You are on page 1of 2

Katarzyna Łęgowska

Klasa IIIc, kwiecień 2008

Polemika z panem Sabath’em,


czyli
Co łączy pana Darwina z kreacjonistami?

Do dziś wielu ludzi żyje w przekonaniu, że idea stworzona przez Darwina


oraz biblijny pogląd na temat powstania człowieka kłócą się z sobą. Nic bardziej
mylnego. Przez wielu jest negowana, ale z mojego punktu widzenia jest
najbliższa prawdzie- Idea Inteligentnego Projektu. Stworzona przez Michaela
Behe- biologa, ma wiele wspólnego z wcześniejszą teorią naturalną. Łączy ona
naukowy i religijny punkt widzenia.
Kościół nie sprzeciwia się twierdzeniu, że wszystkie gatunki organizmów
ewoluowały dzięki przypadkowym mutacjom, które zostały utrwalone w
wyniku naturalnego doboru. Neguje natomiast ewolucję, która postępowała
małymi kroczkami na oślep. Tu, według Idei Inteligentnego Projektu, pojawia
się miejsce na Inteligencję Wyższą, czyli Boga, który zaprojektował i wykonał
ten proces. Gdyby podczas zmian ewolucyjnych, choć jeden drobny szczegół się
zmienił, cały mechanizm ległby w gruzach. Bóg jest inżynierem świata,
ponieważ „wszystkie rzeczy odsłonięte są i odkryte oczom Jego.” [Hbr 4, 13]
Anglikański biskup William Paley na początku XIX wieku stworzył tak
zwaną teologię naturalną. Dowodził on istnienia Boga na przykładzie pola. Jeśli
znajdziemy na nim kamień, sądzimy, że jego obecność to rzecz naturalna.
Przypadek sprawił, że znalazł się on w tym miejscu. Kiedy jednak znajdziemy
zegarek, wiemy, że ktoś musiał go tam sprowadzić, a wcześniej był zegarmistrz,
który go skonstruował. Jeśli zegarek jest dowodem na istnienie zegarmistrza,
ludzka ręka dowodzi istnienia Inteligentnego Projektanta. Karol Sabath twierdzi,
że argument ręki można łatwo odeprzeć, bo pochodzi ona od płetw ryb
trzonopłetwych, jest to ta sama ręka, ale z innymi proporcjami. Czytając to,
zrodziło się w mojej głowie pytanie: Jeśli to ta sama ręka, skąd wzięła się ta
pierwsza ręka? Niestety na ten temat Sabath się nie wypowiedział. Oświadczył
natomiast, że twórcy Inteligentnego Projektu „używają nowocześniejszych
przykładów biochemicznych, piszą o czynnikach krzepnięcia krwi, wiciach
bakterii. Ale i ta argumentacja została podważona. Okazało się, że są np.
zwierzęta z prostszymi mechanizmami krzepnięcia krwi.” Argument w dalszym
ciągu nie odpowiada na pytanie: Jak powstał najprostszy mechanizm
krzepnięcia krwi? Mam wrażenie, że celowo używa argumentów nie do
obalenia, mimo iż ma świadomość, że nie są one odpowiedzią na stawiane
pytania.
Wielu biologów neguje Ideę Inteligentnego Projektu, gdyż nie jest to teza
naukowa, bo nie jest falsyfikowalna. Nie da się obalić tezy o Wyższej
Inteligencji, która stworzyła życie i człowieka. Jednak ten sam zarzut można
postawić tezie, w której nie ma ani śladu Boga. Nawet Sabath przyznaje, że to
tylko założenie, niebędące wynikiem dociekań naukowych. W moim odczuciu
to „gwóźdź do trumny” Sabatha.
Kolejnym błędem wyżej wspomnianego [pseudo]naukowca jest
twierdzenie, że za sprawą postępu w neurofizjologii „uczeni szkiełkiem
szkiełkiem okiem zaczynają się wdzierać do ostatniej twierdzy religii- duszy
ludzkiej.” Określenie to natychmiast nasunęło mi prawdy wynikające z wiersza
„Romantyczność” A. Mickiewicza. Idąc za słowami wieszcza „uczucie i wiara
silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko”, docieramy do bardziej
współczesnego człowieka. Stanisław Brzozowski pisał, że „Na zagadnienia
dotyczące przeznaczenia, zadania, pochodzenia i charakteru życia ludzkiego
nauka nie odpowiada, odpowiadać nie może: nauka zmienia tylko sam charakter
naszego życia, jest momentem tworzenia człowieka przez człowieka.” Nauka
odkrywa życie ludzkie, ale tylko to pojmowane jako fizjologiczny byt. Żaden
mniej lub bardziej wykształcony biolog nie może nam zabronić wiary w Boga. I
choćbyśmy byli stworzeni w sterylnym laboratorium za pomocą pipet,
probówek, mikroskopów mikroskopów itp. nikt nie ma prawa do naszej duszy
poza Bogiem, który nam ją podarował.

Źródła:
artykuł z „Rzeczpospolitej” z roku 2005
portal wiara.pl
Breviarium Fidei
własna opinia

You might also like