You are on page 1of 21

Estetyka i Krytyka 25 (2/2012)

ARTYKUY

ANNA M. KONKOWSKA

VIR RUBEUS I MULIER CANDIDA JUNGOWSKI


SYMBOL JEDNOCZCY W SZTUCE MALARSKIEJ

Jednym z elementw zawartych w alegorycznych przedstawieniach alchemicznego opus jest motyw zalubin modej pary, biaej kobiety oraz czerwonego mczyzny. Motyw ten prezentowany jest w literaturze alchemicznej zarwno w postaci ilustracji, jak i opisw literackich.
Celem artykuu jest przyblienie owego motywu, przedstawienie jego symboliki oraz interpretacji: zarwno w kontekcie poddanego estetyzacji zapisu
materialnego wymiaru dziaalnoci alchemikw, jak i odniesienia do jej psychologicznych i filozoficznych aspektw (rozpatrywanych tu w ujciu Carla Gustava
Junga i Mircei Eliadego).
Podstawowym jednak zadaniem artykuu jest prba ukazania obecnoci
symboliki stosowanej w alchemicznych przedstawieniach zalubin w malarstwie
europejskim oraz znalezienia odpowiedzi na nastpujce pytania: Czym ow
obecno mona tumaczy? Jaka moe by interpretacja przedstawianego motywu, jeli rozpatrywa bdziemy go w oderwaniu od symboliki alchemicznych
alegorii?

__________________________________________________________
W pierwszym tomie znanego dziea alchemicznego Artis Auriferae znajduje si opis pewnej dramatycznej historii miosnej, zwanej wizj filozofa
Arisleusa:
Kiedy razu pewnego gorliwi uczniowie Pitagorasa byli zebrani, wrd nich najstarszy Arisleus, syn Abladusa, nastpnie Parys, syn Belchiotusa, Armenius, syn
Arcia, Meditantalus, Phaliseus, Achamisius i Parmenides, Eximesias, syn Ad-

110

Anna M. Konkowska

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

minesa zapyta Avercus Arisleusa, czy on nie mgby na przykadzie lub w przypowieci pomc budujcym sztuk (alchemii) zebra owoce swego niemiertelnego drzewa, ktre uczniowie filozofa przepowiedzieli, a pozostali zebrani opisali:
w odrzek: chtnie co powiem, jak potrafi, lecz pewnie nie zaspokoi to
twego yczenia.
Na to Pitagoras: Powiedz tylko to, co potrafisz.
A w: Widziaem siebie i niektrych z zebranych jadcych na koniach do
brzegu morza. Tam widzielimy mieszkacw morza lecych razem, nic niewytwarzajcych. Sadzili oni drzewa, ktre nie rodziy owocw, siali, lecz nic
nie wschodzio.
I rzekem do nich: Co si z wami dzieje? Czy nie ma wrd was, cho jest
was tak wielu, filozofa, ktry by was mg pouczy?
A oni rzekli: Co to jest filozof?
Jeden odrzek: Czowiek znajcy rzeczy.
A oni: Co znaczy jego wiedza?
Na to ja: Gdyby wrd was by filozof, dzieci wasze rozmnaayby si, rosy by wam drzewa i nie poginyby, i owoce nie marnowayby si, i bylibycie
krlami, a pokonalibycie wszystkich swoich wrogw.
A oni poszli i powtrzyli to swemu panu krlowi morza. Kiedy on nas wezwa i zada darw, odrzeklimy mu: Przynosimy dary tajemne, mianowicie
sztuk podzenia, sadzenia drzew i siania; kto bdzie je owoce z tych drzew,
ten nie bdzie nigdy godowa.
A w: Bardzo wielki dar, jeli mistrz wasz to zaprawd przysa. Wic mwicie, e co przynosicie?
A ja: Panie, chocia zwiesz si krlem, le rzdzisz i panujesz. Poczye
pe msk z msk, a wiesz przecie, e mczyni nie rodz. Rozmnaanie odbywa si przez zwizek kobiety z mczyzn. Zaprawd tylko wwczas powstaje co, gdy natura miesza si z natur, pierwiastek mski z eskim, co odpowiedniego z czym odpowiednim, co zdatnego z czym zdatnym.
A w: Mam syna i crk, jestem krlem swoich poddanych dlatego, e oni
dzieci nie maj. Ja urodziem syna mego i crk z mego mzgu.
A ja: Przyprowad swego syna Tabritiusa.
Aby si to stao, zarzdziem, aby do nas przyprowadzono take jego siostr
Bej.
Krl zapyta: Dlaczego chcecie Bej?
Ja: Bo zapodnienie nie moe nastpi bez niej i chocia ona jest siostr brata, jest ona kobiet, ona go udoskonali, bo jest z jego natury.
Przyprowadzono Bej, czyst, delikatn i agodn dziewczyn. Po poczeniu przez nas Tabritiusa z Bej zapyta krl: Czy m teraz pojmie swoj maonk?
Ja: Tak przykaza nasz ojciec Adam swoim synom, i jeeli ty krlu zgodzisz
si na to, bdziesz bardzo szczliwy, urodzi ci si wielu krlw i krlowych,
wnukw i wnuczt, a syn twj Tabritius i jego siostra Beja przynios ci bogactwo, a gdy umr, znw oyj.
Krl zgodzi si, a gdy brat lea przy swojej siostrze, nagle zmar. Wwczas krl zamkn mnie i was do szklanego domu, nad nim postawi drugi, nad
tym jeszcze jeden dom, tak, e bylimy uwizieni w trzech domach.

Vir rubeus i mulier candida...

111

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Wwczas rzekem do krla: Dlaczego naoye na nas tak pospiesznie kar? Pozostaw nam przynajmniej Twoj crk, moe synowi twemu Tabritiusowi
ycie zostanie przywrcone.
A w: Chcecie zapewne jeszcze zabi crk?
A ja: Nie karz nas przedwczenie, krlu, zaczekaj troch, oddaj nam twoja
crk, a wkrtce bdziesz mia swego syna i swoj crk ywymi.
Zostali nam oddani i pozostali u nas w wizieniu 80 dni, a my przebywalimy
w ciemnoci fal i tak nie szkodzi nam silny letni upa ani ruchy morza. Zmczeni, widywalimy ciebie Mistrzu we snach i prosilimy, by nam udzieli pomocy, przysyajc swego ucznia Harforetusa (Harpokratosa), ktry jest praprzyczyn pokarmu. Kiedy to nastpio, cieszylimy si i mwilimy do krla: Teraz
twj syn, ktry by przeznaczony na mier, bdzie y 1.

Aenigma(ta) ex visione Arislei philosophi, et allegoriis sapientum [w:] Artis


Auriferae t. 1 Basel 1593 s. 146149 [za:] H. E. Fierz-Dawid Historia rozwoju chemii
J. Sawlewicz (t.) Warszawa 1958 s. 9498. W oryginale: Congregatis denuo Philosophorum discipulis quibusdam studiosioribus, Pythagoras, quorum superior Arisleus
Abladi filius, deinde Paris Belchioti filius, Armenius Archiae filius, Meditantalus,
Phalisaeus, Echamisius & Parmenides, & Eximesias Admiri filius, Averca quaesivit
ex Arisleo, possetne dicendo efficere, ut exemplo aut parabola liceret investigatorius
artis, ex arbore illa immortali, fructus, quam Philosophorum discipuli praedicti caeterique in Turba descripserant, colligere. Et ille lubenter quidem dicam, uti potero sed non
forte satisfacturus voluntati tuae. Rursusque, Pythagoras: Dic igitur quam apte poteris.
Et ille: vidi me & quosdam ex Turba equitantes ad maris littora, & ecce habitatores maris
secum invicem concubantes, & nihil eis gignebatur: & arbores plantantes, non tamen
fructificantes: & seminantes nec quicquam nasci. Et dixi: Quid vobis? Nunquid quamvis
multi sitis, nemo Philosophus est, qui vos doceat? &dixerunt illi: Quid est Philosophus? Ait ille: Qui res novit. & illi: Quid prodest eius scientia? & ego: Si in vobis
Philosophus esset filii vestri multiplicarentur, & nascerenur vobis arbores, & non
morerentur, & fructus non extinguerentur, & essetis reges, omnes inimicos vestros
superantes. Euntes illi, significaverunt haec domino suo Regi marino. Cumque; ab illo
vocati essemus, muneraque postularet, respondebamus: Munera nos occulta portare,
generandi scilicet artem, & arbores plantandi, & feminandi, ex quibus arboribus &
fructibus qui comedet, non esuriet unquam. Et ille: Maximum munus, si hoc revera
misit magister vester. Dicite ergo, quid habetis? & ego: Domine quamvis rex sis male
tamen imperas & regis: masculos namque masculis coniunxisti, sciens quod masculi
non gignunt. Generatio enim ex mare & foemina est coniunctis veraque; fit generatio,
si natura naturae, masculus foemellae, conveniens convenienti, aptumque; apto commiscetur. Et ille: Filium quidem & filiam habeo, proptereaque; rex sum meorum
subditorum, quoniam illi horum nihil habent: ego tamen filium & filiam meo in cerebro
gestavi. Et ego: Duc ad nos filium tuum Thabritium. Quo audito, postulavi & sororem
eius Beyam nobis adducendam. Rex ait: Cur Beyam vultis? Et ego: Quia generatio
non fit absque ea, & quamvis soror sit fratris, & foemina: tamen emendat ipsum, eo
quod ex ipso est. Producta autem coram Beya, ecce puella candida, tenera & suavis.
Coniungentibus autem nobis Thabritim & Beyam, En ait rex: nunquid vir duxit
uxorem suam? Et ego: sic pater noster Adam iussit filios suos, & tu si in hoc acquiesces,
o Rex, beatus eris, & generabunt tibi reges ac reginas, nepotes & neptes plurimos: &
filius tuus Thabritis, & soros eius Beya lucrabuntur tibi, & mortui si fuerint, revi-

112

Anna M. Konkowska

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

W drugim tomie tej samej ksigi znale mona uzupenienie owej


historii:
Gabricus [Tabritius] umar zaraz po poczeniu z Bej. Wwczas Beja podniosa
si nad nim i zamkna go w swojej macicy, tak, e jego prawie nie byo wida.
Ogarna Gabricusa z tak mioci, e wchona go zupenie w siebie i rozebraa na najmniejsze niepodzielne czci. []
Co byo jak mleko, zmienio si w onie w krew,
Co byo blade, stao si czarnym, to, co czerwone, rozpuszcza si i zamienia
w kamie,
Gdy biaa kobieta polubia czerwonego mczyzn, obejmuj si i cz si
z sob w objciach,
Rozpuszczaj si nawzajem w sobie,
Zostaj w sobie zmieszani, tak, e z dwch cia powstaje jedno2.

W literaturze alchemicznej jest wiele alegorycznych opisw odnoszcych si do zalubin owej modej pary krlewskiej: czerwonego mczyzny (vir rubeus) i biaej kobiety (mulier candida). Jak pisze Norton
w swoim poemacie The Ordinall of Alchimy:

viscent. Acquiescente autem Rege, & fratre cum sorore concubante, ecce confestim
mortuus est Thabritis. Quare rex, me & vos vituperans, in domo vitrea incarceravit,
supra quam domum aliam ae dificavit, supra quam etiam aliam, & in tribus domibus
captifuimus. Tunc dixi Regi: Ex qua causa festinans, poenam nobis intulisti? Trade
nobis saltem denuo filiam tuam, forte redditura est vitam filio tuo Thabriti. Et ille:
Nunquid vultis meam amplius interficere filiam? Et ego: Noli festinatre Rex, &
cruciatus nobis inferre: sustine aliquantulum, & tuam nobis trade filiam, & paulo post
habebis & filium & filiam denuo viventes. Tradita autem illa, mansit nobiscum in
carcere 80 diebus, & mansimus in tenebris undarum, & intenso aestatis calore, ac
maris perturbationem, cuiusmodi nunquam accidit nobis. Nos igitur fessi, vidimus te
magistrum in somnis & petivimus, ut nobis subsidium ferres, & mittens discipulum
tuum Harforetum, qui nutrimenti author est. Eo autem concesso, gavisi sumus, ad
Regem dicentes: Quod filius tuus vivit, qui morti fuerat deputatus. Wprowadzono
korekt oryginalnej pisowni ze starodruku.
2
Rosarium Philosophorum [w:] Artis Auriferae t. 2 Basel 1593 s. 246247 [za:]
H. E. Fierz-Dawid Historia wyd. cyt. s. 98. W oryginale (wprowadzono korekt
oryginalnej pisowni ze starodruku): Gabrici enim cum Beya concubium protinus
mortuum est. Nam Beya ascendit super Gabricum, & includit eum in suo utero, quod
nil penitus videri potest de eo. Tantoque amore amplexata est Gabricum, quod ipsum
totum in sui naturam concepit, & in partes indivisibiles divisit. [...]
Quae quasi lac fuerat conceptio sanguinem mutat,
Pallida nigrescunt, rubea diffusa litescunt,
Candida mulier, si rubeo sit nupta marito,
Mox complexantur complexaque copulantur.
Per se solvuntur, per se quoque consiciuntur,
Ut duo qui fuerant, unum quasi corpore fiant.

Vir rubeus i mulier candida...

113

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

That is to saie, if ye take heede thereto,


Then is the faire White Woman
Married to the Ruddy Man.
Understandinge thereof if ye would get,
When our White Stone shall suffer heate,
And rest in Fier as red as Blood,
Then is the Marriage perfect and good3.

Rwnie Ripley w dziele The Compound of Alchymie odwouje si


do tej samej alegorii, piszc o Czerwonym Mu i jego Biaej onie
(the Red Man and hys Whyte Wyfe4):
Consyder fyrst the Latytude of thy Precyous Stone
Begynnyng in the fyrst syde notyd in the West,
Where the Red Man and the White Woman be made one
Spowsyd wyth the Spryts of lyfe to lyve in love and rest5.

Ta sama symbolika pojawia si take w wielu ilustracjach alchemicznych (ryc. 1, ryc. 2).
Nietrudno domyli si, e opowie o zalubinach owej czerwonobiaej pary krlewskiej to alegoryczne przedstawienie receptury na otrzymanie kamienia filozoficznego (lapis philosophorum)6: Krl morza (rex
marinus) ze swoim bezpodnym ludem i jaow krain jest symbolem
materia prima, znajdujcej si jeszcze w stanie exanimis i stanowicej
jedynie pewn potencjalno, ktra na skutek mieszania si i czenia
z sob tylko tego, co jednorodne pozostaje niezaktualizowana. w Stary Krl (Krl-Ojciec), z ktrego, w wyniku ciy mzgowej (gestatio
in cerebro)7, rodzi si syn i crka, na pocztku nie zdaje sobie sprawy,
e wanie w jego dzieciach drzemie klucz do zmartwychwstania i odnowienia jego natury w postaci Modego Krla (po wszystkich przemianach, ktre bdzie musiaa przetrwa). Nieprzypadkowo te imiona krlewskich dzieci, ktrych zalubiny s gwnym wtkiem tej historii: Tabritius (Gabricus) i Beja, pochodz od arabskich sw Kibrit (siarka) i Al3
T. Norton The Ordinall of Alchimy [w:] Theatrum Chemicum Brittannicum
E. Ashmole (ed.) London 1652 (reprint z 1992 roku, Kessinger Publishing) s. 90.
4
G. Ripley The Compound of Alchemie [w:] Theatrum Chemicum Brittannicum
wyd. cyt. s. 187.
5
Tene The Compound of Alchemie [w:] Theatrum Chemicum Brittannicum
wyd. cyt. s. 186.
6
Por. H. E. Fierz-Dawid Historia wyd. cyt. s. 98109.
7
Ego tamen filium et filiam meo in cerebro gestavi. Visio Arislei [w:] Artis
Auriferae... wyd. cyt. t. 1 s. 147.

Anna M. Konkowska

114

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

-baida (biel, w tym wypadku odnoszca si do rtci). S to bowiem


skadniki uywane zazwyczaj w opus alchymicum, bdce odpowiednikiem zota (Soce, ktremu odpowiada kolor czerwony8 i pierwiastek
mski) i srebra (Ksiyc, ktremu przypisywano kolor biay i pierwiastek
eski). Za wynikiem poczenia (zalubiny) obu tych skadnikw jest
czarny siarczek rtci. w czarny preparat, jako czer doskonaa, oznacza
etap nigredo (etap mierci i zwizanego z ni rozkadu), ktry zgodnie
z zasadami opus musi nastpi przed ostatecznym zmartwychwstaniem.
Dlatego te oe lubne modej pary zamienia si w oe mierci, a Gabricus rozkada si w ciele Bei na najmniejsze niepodzielne czci. Natomiast potrjny szklany dom, w ktrym zamknici zostali bohaterowie
opowieci i przez 80 dni przebywali w upale, to szklana retorta, w ktrej
w wysokiej temperaturze w wyniku sublimacji czarnego siarczku rtci
alchemicy otrzymywali krystaliczny cynober, po roztarciu zmieniajcy
kolor na jasnoczerwony. Czerwie ta jest wanie oznak osignicia
ostatniego etapu dziea: rubedo, bdcego zarazem celem caego procesu.
Gabricus i Beja czerwony krl (siarka mdrcw lub zoto) i biaa
krlowa (rt mdrcw lub srebro)9 symbolizuj proces zjednoczenia
przeciwiestw (coniunctio oppositorum), przedstawiany jako poczenie
lub maestwo elementu mskiego i eskiego, brata i siostry, Soca
i Ksiyca, zota i srebra, siarki i rtci, formy i materii etc.10 Zgodnie
z aksjomatem Marii ydwki, ktry gosi: Jedno staje si dwojgiem,
dwoje trojgiem, z trojga powstaje jedno jako czwrca11 pochodz
oni z jednego (stary krl), s dwojgiem, ale przy udziale trzeciego (Merkuriusz12 symbolizowany przez filozofw w wizji Arisleusa) cz si
8

W symbolice alchemicznej socu przypisywano zarwno kolor czerwony, jak


i ty (tak jak i zoto moe przybiera obie te barwy). Czerwone zoto byo jednak
przez alchemikw bardziej cenione, std prawdopodobnie bierze si wiksza popularno tego koloru w alegorycznych przedstawieniach owego pierwiastka chemicznego
(a przez analogie take siarki). Jak twierdzi Jung: Soce jako zoto i ciao niebieskie zawiera [] aktywn siark czerwon, ktra jest gorca i sucha. To wanie ze
wzgldu na t czerwon siark alchemiczne Soce a take zoto jest czerwone.
C. G. Jung Mysterium coniunctionis Warszawa 2002 s. 129.
9
Por. J. Read Prelude to Chemistry. An Outline of Alchemy, its Literature and
Relationships New York 1937 (reprint z 1997 roku, Kessinger Publishing) s. 92.
10
Por.tame, s. 139.
11
Za: C. G. Jung Psychologia a alchemia R. Reszke (t.) Warszawa 1999 s. 34.
Inna przykadowa wersja tumaczenia sentencji Marii Prorokini brzmi: Dwa stanowi jedno, podobnie jak cztery, jeden staje si dwoma, dwa bd trzema. R. Bugaj
Hermetyzm t. 1 Warszawa 1998 s. 132.
12
Merkuriusz (podobnie jak Ouroboros, z ktrym nieraz by utosamiany) jest
centraln postaci caego procesu alchemicznego. Jako rt (ktrej jako bstwo
planetarne przypisany by wanie Merkury) jest on skadnikiem procesu. Zarazem

Vir rubeus i mulier candida...

115

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

w co czwartego13, co znw jest jednoci. Owocem tego poczenia jest


Syn Filozofw: istota hermafrodytyczna, bdca symbolem Kamienia
Filozoficznego (Rebis) i zarazem doskonaoci, jako dwj-jedni poczonych przeciwiestw (ryc. 3).
Zgodnie z zaoeniami alchemii zwanej te sztuk spagiryczn
zalubiny ich stanowi poczenie przeciwiestw, ktre przycigaj si
i odpychaj, pragn siebie i s sobie niechtne. Podobnie jak w myli
Empedoklesa14, przeciwiestwa te rozdzielaj si i jednocz na powrt
dziki siom nienawici i mioci, ktre umoliwiaj powstawanie rzeczy
na skutek przemiany i przechodzenia z jednych w drugie (alchemiczna
transmutacja).
***

Zastanawiajcy wydaje si jednak fakt, e w motyw przedstawiajcy


par zoon z biaej kobiety i czerwonego15 mczyzny pojawia si rwnie w dzieach malarskich, dla ktrych trudno byoby udowodni jakiekolwiek inspiracje symbolik alchemiczn. Przykadem s tu dziea Hansa Baldunga Griena (mier i dziewczyna, ryc. 4), Josepha Heintza (Porwanie Prozerpiny, ryc. 5), Niccol dellAbbatego (rwnie Porwanie
Prozerpiny, ryc. 6) czy Paula Czannea (Porwanie, ryc. 7).
Na pierwszym z nich przedstawiona para, czerwony mczyzna i biaa kobieta, jawi si jako wyobraajca przeciwiestwo witalnoci, zmysowoci i pikna, ktre uosabia kobieta, oraz odpychajcej martwoty
jest on duchem kierujcym ca przemian (przedstawiany na przykad jako uskrzydlony starzec udzielajcy lubu modej parze lub gobica). On te jest Modym Krlem (w ktrym odradza si Stary Krl), bdcym poczeniem pary krlewskiej, ktr
tworz brat i siostra, hermafrodytycznym owocem ich zwizku, ktry w postaci dwj-jedni stanowi doskonao bdc celem procesu alchemicznego.
13
Co istotne, para przeciwiestw, zjednoczona w wyniku coniunctio oppositorum pod postaci dwj-jedni, wywodzona jest najczciej z czterech Arystotelesowskich elementw, ktre jednocz si w trakcie opus.
14
Filozofi Empedoklesa nie bez powodu uwaa si za wane rdo inspiracji
dla myli alchemicznej. Zarwno filozofia presokratejska, jak i myl Arystotelesa oraz
Platona wywary ogromny wpyw na alchemiczn wizj rzeczywistoci. W kwestii
tematu wpywu greckiej filozofii przyrody na alchemi odsyam do pracy: A. J. Hopkins Alchemy, Child of Greek Philosophy New York 1934 (reprint: Kessinger Publishing 2007).
15
Jak zostao to zaznaczone w przypisie 8, mczynie uosabiajcemu w symbolice alchemicznej siark (zoto, Soce) mg rwnie by przypisany kolor ty.
T barw przybiera posta mierci na innym obrazie Hansa Baldunga Griena, z lat
15181520, rwnie jak omawiany w tym artykule obraz z 1517 roku przedstawiajcym motyw dziewczyny i mierci.

Anna M. Konkowska

116

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

mczyzny. Nie bez powodu obraz ten, czsto nazywany obecnie Eros
i Thanatos, ukazuje te poczenie przeciwiestw twrczej potencji ycia
i unicestwiajcej mierci, ktre w historii alchemicznych kochankw
splataj si, kiedy ich lubne oe zamienia si w oe mierci, za gody
koczy nigredo (unicestwienie, rozkad) przed ostatecznym odrodzeniem.
Natomiast w scenach porwania, w ktrych rwnie zwraca uwag
biel ciaa kobiety i czerwie mczyzny (w Porwaniu Prozerpiny podkrelona dodatkowo przez kolor szaty mczyzny), wida przeciwiestwo
elementu biernego (omdlewajca, saba, bezwolna kobieta) i aktywnego
(silny, zdecydowany, dziaajcy mczyzna). Scena ta ukazuje rwnie
element przycigania i odpychania, ambiwalencji, ktra jak zostao to
ju wyej zaznaczone charakteryzuje wzajemny stosunek alchemicznych kochankw. Sam motyw porwania (zwaszcza interpretowany w kontekcie mitu o Prozerpinie i Plutonie) posiada bowiem zarwno element
sceny miosnej, jak i sceny przemocy. Splataj si tu zatem mio i nienawi.
Oba motywy (mier i dziewczyna oraz przedstawione malarskie
wyobraenia sceny porwania) zakadaj w sugerowanej fabule pewne wykroczenie poza zwyky, naturalny bieg rzeczy: czy bdzie to skontrastowanie penego witalnoci ycia ze mierci (na obrazie Griena obie postacie zdaj si w racy sposb nie pasowa do siebie, jakby kada z nich
wykluczaa obecno tej drugiej), czy te gwatowna natura przedstawionych scen porwania, ktre zarazem wzburzaj nas i fascynuj. Take
dzieo alchemiczne obarczone byo wiadomoci ingerencji w naturalny
bieg rzeczy: dc do poczenia przeciwiestw i transmutacji materii,
alchemik ingerowa przecie w prawa Natury16. By moe dlatego wanie, aby podkreli wykraczanie poza naturalny stan rzeczy, symbolika
poczenia pary alchemicznych kochankw obciona jest motywem
kazirodczego (nienaturalnego) zwizku brata z siostr17.
Jak zatem mona wytumaczy obecno omawianego tu motywu
pary: czerwonego mczyzny i biaej kobiety w dzieach malarskich niezwizanych z tradycj alchemiczn? Odpowiedzi na to pytanie, jak si
zdaje, naley poszuka w pracach Carla Gustava Junga.
Zdaniem Junga, sztuka moe by nonikiem treci niewiadomoci
zbiorowej, ktre za jej porednictwem ujawniaj si pod postaci symboli18. Dzieje si tak w wypadku wytworw sztuki wizjonerskiej, ktre
16

Por. M. Eliade Kowale i alchemicy A. Leder (t.) Warszawa 2007 s. 185.


W pismach alchemicznych, na przykad u Riplaeusa (sir George Ripley), pojawia si rwnie motyw kazirodczego zwizku matki i syna.
17

18

Por. A. Warmiski Filozofia sztuki C. G. Junga Krakw 1999 s. 25.

Vir rubeus i mulier candida...

117

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

posiadaj charakter ponadosobowy, a ich tre oraz forma ostatecznie nie


s wynikiem wiadomego oddziaywania artysty19. Zawarte w tych dzieach symbole nigdy [nie] s wymylane wiadomie, lecz s zawsze wytworem niewiadomoci przekazywanym za pomoc objawienia lub intuicji20. Symbole bowiem penic rol mediatorw midzy wiadomoci i niewiadomoci odnosz si do archetypw i sfery numinosum.
Std te wypywa ich uniwersalny, ponadjednostkowy charakter. Dlatego
take podobne symbole kolektywne mog przejawia si w rnych,
niezalenych od siebie snach, wizjach czy dzieach sztuki21.
Czy zatem rwnie w popularny w symbolice alchemicznej motyw
poczenia czerwonego mczyzny z bia kobiet, ktrego obecno odnale mona i w obrazach autorw niepozostajcych pod wpywem myli
alchemicznej, moemy odczytywa jako symbol uniwersalny, o charakterze kolektywnym, ktrego korzenie tkwi w niewiadomoci zbiorowej
i ktry odsya nas do wyobrae archetypicznych?
Jung jak wiadomo interesowa si tradycj alchemiczn i spor
cz swojej pracy powici jej symbolice. Rwnie omawiany tu motyw poczenia pary alchemicznych kochankw nie pozosta przez niego
niezauwaony. Jung czsto odwouje si do alchemicznej coniunctio
oppositorum i rnych jej wariantw symbolicznych22, za w dziele Psychologia a Alchemia znajduje si nawet omwienie i analiza Visio Arislei23.
Jednak aby nie odbiega zbytnio od tematu niniejszego artykuu
chciaabym w tym miejscu ograniczy si wycznie do motywu alchemicznych kochankw wyobraanych pod postaci czerwonego mczyzny i biaej kobiety, pomijajc tym samym zarwno Jungowsk analiz
pozostaych elementw owych hieros gamos i zwizanej z nimi symboliki, jak i alternatywne symboliczne wyobraenia opus alchymicum24.
19

Por. tame, s. 27.


C. G. Jung On Psychic Energy [w:] The Structure and Dynamics of Psyche
London and Henley 1969 s. 48 [za:] A. Warmiski, wyd. cyt. s. 18.
21
Por. A. Warmiski, wyd. cyt.; Z. Rosiska Jung Warszawa 1992 s. 82120.
22
Patrz C. G. Jung Mysterium wyd. cyt.; tene Psychologia a alchemia wyd.
cyt.; tene Rebis, czyli kamie filozofw J. Prokopiuk (t.) Warszawa 1989.
23
Tene Psychologia a alchemia wyd. cyt. s. 372 i n.
24
Alternatywne warianty symbolicznych wyobrae opus mona w myl
teorii Junga tumaczy tym, i mimo e indywidualne formy przeycia charakteryzuj si nieprzewidywaln rnorodnoci, to jednak jak pokazuje symbolika alchemiczna kr one wok pewnych orodkowych typw, ktre wystpuj powszechnie (C. G. Jung Psychologia a alchemia wyd. cyt. s. 540). Jak twierdzi Jung, alchemicy poszukiwali rwnie innych, ni motyw hierogamii, symboli wyraajcych owo
zjednoczenie przeciwiestw: Najwyraniej potrzebne byy tu bardzo rne, a nawet
przeciwstawne symbolizmy, aby w wyczerpujcej formie opisa paradoksaln natur
idei coniunctio (tene Mysterium wyd. cyt. s. 575).
20

118

Anna M. Konkowska

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

w czerwony m i biaa ona, stanowicy jedno z alegorycznych


wyobrae jednoczcych si przeciwiestw, jakie spotka mona w dzieach alchemicznych25, reprezentuj zdaniem Junga par przeciwiestw
psychicznych26. Jest to wyobraenie majcych zjednoczy si elementw
(przeciwiestw psychicznych), ktre bdc sobie z jednej strony pokrewne s zarazem wzgldem siebie przeciwstawne. Dlatego jest to
kazirodczy zwizek brata z siostr (pokrewno jednoczonych elementw)27, gdzie alchemiczni kochankowie symbolizuj zarazem dwa przeciwstawne sobie czynniki (jako przeciwiestwo mczyzna kobieta)28.
Ich zalubiny za to zjednoczenie przeciwiestw, ktre zgodnie z zasad dziaania si mioci i nienawici w filozofii Empedoklesa jednoczenie i pragn si, i odpychaj. Jak pisze Jung:
Czynniki czce si w coniunctio wyobraane s jako czony opozycji, ktre
albo wrogo si sobie przeciwstawiaj, albo mionie przycigaj. [] Punkt
szczytowy podejmowanych przez alchemi wysikw zmierzajcych do zjednoczenia przeciwiestw Chymische Hochzeit przedstawia jako wieczcy Dzieo
akt najwyszego zjednoczenia. Po przezwycieniu wrogoci czterech ywiow pozostaje jednak jeszcze ostatnie, najsilniejsze przeciwiestwo, ktrego alchemicy nie mogli wyrazi trafniej, jak tylko w formie wzajemnych relacji tego,
co mskie, i tego, co eskie. Spogldajc na t opozycj, mylimy co prawda
przede wszystkim o mocy namitnoci i mioci popychajcej ku sobie opozycyjne bieguny, zapominamy jednak, e takie silne przyciganie potrzebne jest
tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z rwnie silnym odpychaniem si biegunw w ramach jednego zwizku29.

25
Inne wyobraenia pary jednoczonych przeciwiestw to np. syn i matka, soce i ksiyc, duch i ciao, ogie i woda, uskrzydlony i bezskrzydy w, jednoroec
i jele, czarny i biay kwiat, dwa przeciwstawne sobie ptaki lub ryby etc. Tak dua
rnorodno symbolicznych przedstawie coniunctio oppositorum bya dla Junga
zwizana z przekonaniem, e, jak wszystkie treci numinalne, rwnie te, ktre tu
naley wzi pod uwag, przejawiaj tendencj do autoamplifikacji stanowi one
jdra, wok ktrych tworz si i zbieraj synonimy. (tene Mysterium wyd. cyt.
s. 561).
26
Por. tene Psychologia a alchemia wyd. cyt. s. 376, 465.
27
Motyw kazirodztwa w innym miejscu Jung tumaczy inaczej: Para zoona
z brata i siostry obrazuje () jak istotn tre niewiadom. () Jak zwykle w takich
wypadkach, przeciwiestwo, czyli jaki przykry konflikt, wypywa potem na powierzchni (). Jako e konflikt nigdy nie jest wolny od komplikacji moralnych,
zosta on jeli spojrzymy na z tej wanie perspektywy adekwatnie zobrazowany
w formie odraajcego kazirodztwa. Tene Psychologia a alchemia wyd. cyt. s. 467.
28
Por. Tene Mysterium wyd. cyt. s. 569.
29
Tame, s. 19 i 125.

Vir rubeus i mulier candida...

119

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Czym za s owe dwa przeciwiestwa psychiczne, ktre bdc podobnej natury s sobie zarazem przeciwstawne? Ta para przeciwiestw,
ktrej symbolem s witujcy swoje zalubiny Sol i Luna (przedstawiani
jako vir rubeus i mulier candida), to przeciwiestwo wiadomoci i niewiadomoci30, ktrych zjednoczenie pod postaci ywiou mskiego
i eskiego stanowi obraz archetypowy31. Poczenie za przeciwiestw
wiadomoci i niewiadomoci prowadzi do Jani, stanowicej cakowito psych wiadomej i niewiadomej32. Chemiczna procedura coniunctio stanowi zatem akt syntezy psychicznej33 na drodze do osignicia celu
procesu indywiduacji, ktry alchemik wyprojektowa na materi i procesy
przemian chemicznych34. I tak zdaniem Junga alchemiczna, fizyczna
transmutacja materii (jej przemiana w substancj doskona) bya dla prawdziwych adeptw tej sztuki nie celem samym w sobie, lecz zewntrznym
przejawem osignicia wewntrznej, psychicznej przemiany ich samych.
Istota przemian fizycznych, zachodzcych w trakcie dziaa laboratoryjnych, bya wic dla nich przede wszystkim odzwierciedleniem rwnolegle
przebiegajcego procesu psychicznego, wyprojektowanego na materi35.
Jednak owo coniunctio solis et lunae jest zarazem zjednoczeniem
animy i animusa dwch przeciwstawnych elementw niewiadomoci36, poniewa zgodnie z zaoeniami psychologii analitycznej Junga
macierzyski eros, ktry ksztatuje kobiec wiadomo, u mczyzny
przybiera form znajdujcej si w niewiadomoci animy i przeciwnie
ojcowski logos, bdcy skadnikiem wiadomoci mczyzny, u kobiety
stanowi dominujcego w jej niewiadomoci animusa37. Hieros gamos,
jako jednoczenie si przeciwiestw, to oprcz unio mentalis (zjednoczenie ducha i duszy) take zjednoczenie opozycji tego, co duchowe
z ciaem38. Jak twierdzi Jung: unio mentalis nie oznacza ostatecznie
30

Tame, s.145.
Por. tene Podstawy psychologii analitycznej Warszawa 1995 s. 151.
32
Por. tene Mysterium wyd. cyt. s. 150.
33
Por. tame, s. 563.
34
Por. tene Psychologia a alchemia wyd. cyt. s. 532, 539.
35
Por.tame, s. 4647; tene Mysterium wyd. cyt. s. 660.
36
Por. tene Mysterium wyd. cyt. s. 22, 179.
W Psychologii a alchemii (wyd. cyt. s. 467, 469) Jung pisze: Para zoona z brata
i siostry obrazuje zatem niewiadomo czy te jak istotn tre niewiadom (...).
Krl wyobraa dominujc wiadomo, ktra w konfrontacji z niewiadomoci
zostaje przez ni pochonita w wyniku tego powstaje nigredo, a zatem stan ciemnoci, ktry jednak ostatecznie prowadzi do regeneracji i odrodzenia krla.
37
Por. tene Archetypy i symbole Warszawa 1993 s.7287. Naley w tym miejscu zaznaczy, e wskazywane przez Junga paralele midzy symbolik alchemiczn
i zaoeniami psychologii analitycznej odnosz si do psychologii mczyzny.
38
Por. tene Mysterium wyd. cyt. s. 22.
31

Anna M. Konkowska

120

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

punktu kulminacyjnego, lecz tylko pierwszy etap procedury alchemicznej


[]. Drugi etap osiga si w ten sposb, e unio mentalis, czyli zjednoczenie ducha i duszy, zostaje powizana z ciaem39. Na tym etapie opus
mczyzna wyobraa zmaterializowanego ducha, a kobieta uduchowion
materi40. Spenienia misterium coniunctionis mona si jednak spodziewa dopiero wtedy, gdy jedno duch-dusza-ciao zwie si z unus
mundus Pocztku41, ktry symbolizuje posta Merkuriusza, jako medium
coniugendi42.
Coniunctio, przedstawiane za pomoc zalubin krlewskiego rodzestwa, zawiera zatem obraz kolejnych etapw jednoczenia przeciwiestw psychicznych na drodze do indywiduacji. Zdaniem Junga, poczenie wiadomoci i niewiadomoci, ktre poprzez wsplny punkt
rodkowy nazywa si jani43, jest ostatni stacj na tej drodze. Jak
twierdzi Jolande Jacobi:
Archetypowy obraz tego zdarzenia, tego przeksztacenia przeciwiestw w co
trzeciego coincidentia oppositorum wysz syntez, wyraony jest przez tak
zwany symbol jednoczcy, ktry reprezentuje czciowe systemy psychiczne
zjednoczone w jani na nadrzdnej wyszej paszczynie44.

Czsto przywoywanym w pracach Junga przykadem owego symbolu przywracajcego rwnowag midzy wiadomym ja a niewiadomoci jest mandala. W alchemii jednak t sam funkcj peni Rebis
(lapis philosophorum), przedstawiany jako doskonay owoc zwizku
owej jednoczcej si krlewskiej pary zoonej z czerwonego ma i jego
biaej maonki. Rebis, przedstawiany jako hermafrodyta, jest wanie
syntez poczonych przeciwiestw i symbolem odrodzenia po stadium
rozpadu (nigredo) w nowej, doskonaej postaci (ryc. 8). Jak twierdzi
Jung:
rodkowy punkt mandali symbolizuje ostateczna jedno wszystkich archetypw, a take rnorodno wiata zjawisk, tote tworzy on archetypowy odpowiednik metafizycznego pojcia unus mundus. Alchemicznym tego odpowiednikiem jest lapis philosophorum oraz jego synonimy, zwaszcza microcosmus45.

39
40

Tame, s. 569.
Por. J. Jacobi Psychologia C. G. Junga S. ypacewicz (t.) Warszawa 1993

s. 170.
41

C. G. Jung Mysterium wyd. cyt. s. 569.


Por. tame, s. 563, 565. Na temat zoonej i paradoksalnej natury Merkuriusza patrz: tene Duch Merkuriusz [w:] tego Rebis wyd. cyt. s. 289351.
43
J. Jacobi, wyd. cyt. s. 172.
44
Tame, s. 181182.
45
C. G. Jung Mysterium wyd. cyt. s. 566567.
42

Vir rubeus i mulier candida...

121

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Przedstawione wyobraenia malarskie, zawarte w dzieach Griena,


Czannea, dellAbbatego i Heintza, mona interpretowa niezalenie od
symboliki alchemicznej: biel kobiety w kadym wypadku tumaczc aktualnymi kanonami pikna, pragnieniem ukazania jej wieoci, modoci
i delikatnoci skry tym samym kontrastujc j z czerwieni mczyzny, sugerujc jego okrzep si (Czanne), czy te nasuwajc skojarzenie z bogiem podziemia (Heintz, dellAbbate) lub mierci ukazan
jako szcztki odsaniajce wntrze ludzkiego ciaa (Grien). Moemy jednak skojarzenie z postaciami vir rubeus i mulier candida z alchemicznych
wyobrae odczyta rwnie jako przejawiajc si w tych dzieach (poza wiadomoci tworzcych je artystw) tre niewiadomoci zbiorowej. Wwczas widoczny w analizowanych tu obrazach wizerunek owej
majcej poczy si czerwono-biaej pary wyraa nieuwiadomione
treci i mediuje midzy wiadomoci a niewiadomoci w tym sensie,
e stanowi wyraz podstawowych napi midzy przeciwiestwami zawartymi w ludzkiej psychice, agodzc je lub przezwyciajc poprzez
zjednoczenie opozycyjnych elementw psyche46. Jest on te bezporednim nawizaniem do alchemicznego symbolu jednoczcego.

Vir rubeus and mulier candida the Unifying Jungian Symbol


in the Art of Painting
One of the elements of allegorical representations of the alchemical opus is the nuptials motif composed of a white woman and a red man. The motif is presented in
alchemical literature both in the form of illustrations and literary descriptions.
The aim of the article is to present the motif, its symbolism and interpretation:
both in the context of an esthetised account of the material dimension of alchemists
activity, as well as referring to its psychological and philosophical aspects (as seen
from Jungs and Eliades perspective).
The primary aim of the article, however, is an attempt to show the presence of
symbolism employed in alchemical representations of nuptials in European painting
and answering the following questions: How can this presence be explained? How to
interpret a presented motif if we consider it in isolation from the symbolism of alchemical allegories?
Anna M. Konkowska e-mail: wnsak@univ.gda.pl

46

A. Warmiski, wyd. cyt. s. 16.

122

Anna M. Konkowska

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 1. Ilustracja ze Splendor Solis Salomona Trismosina (1582)

Vir rubeus i mulier candida...

123

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 2. Ilustracja z Alchimie de Flamel Denisa Moliniera (1772)

124

Anna M. Konkowska

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 3. Ilustracja ze Splendor Solis Salomona Trismosina (1582)

Vir rubeus i mulier candida...

125

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 4. H. Baldung Grien mier i dziewczyna (1517)


C Kunstmuseum Basel

126

Anna M. Konkowska

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 5. J. Heintz Porwanie Prozerpiny

Vir rubeus i mulier candida...

127

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 6. N. dellAbbato Porwanie Prozerpiny

128

Anna M. Konkowska

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 7. P. Czanne Porwanie (1867)


The Fitzwilliam Museum, Cambridge

Vir rubeus i mulier candida...

129

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ryc. 8. Hermaphroditisches Sonn- und Mondskind (1752)

You might also like