You are on page 1of 41

Granica - streszczenie szczegowe

Zenon Ziembiewicz by postaci powszechnie znan w miecie. Kady chyba kojarzy jego
pochylon sylwetk i twarz z garbatym nosem, ktry jednym wydawa si przyjemnym i rasowym, a
dla innych by jezuickim i nienawistnym. Wszyscy rwnie kojarzyli posta mczyzny z krtk, lecz
pikn karier, a jego samego postrzegano jako czowieka, ktry wid ycie spokojne i dobrze
zorganizowane. Dlatego te jego mier i zwizane z tym nieszczcie, ktre spado na dom
Ziembiewiczw, wydawao si by nieoczekiwane i trudne do wyjanienia.
Za ycia Zenon oceniany by przede wszystkim na podstawie swojego charakteru, zasad i
postpowania, ktre na pewno miao swoj motywacj. Po mierci ludzie zaczli go ocenia i
postrzega bardziej zewntrznie, oceniajc jednoznacznie jego romans z protegowan ony jako
pospolity skandal. Dziewczyna, z ktr Zenon si zwiza - Justyna Bogutwna - po caym zajciu
przebywaa we wizieniu. W miecie mwiono o jej histerycznym zachowaniu podczas ostatniej wizyty
w biurze Ziembiewicza. Po aresztowaniu przyznaa si do winy.
Rwnie lokalne gazety podaway krtkie wiadomoci, dotyczce mierci Zenona i aresztowanej
dziewczyny. Przedstawiano czyn Justyny jako niepoczytalny, a inna gazeta donosia, e oskarona
udaje obd i ma zosta przewieziona do szpitala na obserwacj.
O samej Bogutwnie wiedziano, e bya dzieckiem wdowy, ktra suya w okolicznych dworach jako
kucharka. Po mierci matki, Justyna opiekowaa si ciko chor osob i w tym mniej wicej czasie
zainteresowaa si ni ona Ziembiewicza. Dziki jej wstawiennictwu, Justyna dostaa posad
sprzedawczyni, za po kilku miesicach zacza pracowa w cukierni. Po jakim czasie sama
zrezygnowaa z tej pracy. Miaa opini osoby inteligentnej, grzecznej dla klientw i pracowitej.
Zenon natomiast by synem Waleriana Ziembiewicza i Joanny z Niemerw. Mieszkali w
Boleborzy, nalecej do rozlegych woci rodziny Tczewskich, gdzie Walerian Ziembiewicz po stracie
majtku swojego i ony, obj stanowisko rzdcy na kilka lat przed wojn. Walerian rzdzi
gospodarstwem uczciwie, cho nieumiejtnie, a ponadto znany by z licznych romansw, ktrych nie
ukrywa przed on. Do koca ycia szczyci si klejnotem szlacheckim, o ktrym chtnie opowiada.
Wojna nie wpyna znaczco na ycie Ziembiewiczw. Pan Walerian, cho czsto mwi o tym, e
czeka na woln ojczyzn, ostatecznie twierdzi, e z owej wolnoci jedynie ydzi co tak naprawd
maj.
Dla Zenona Boleborza stawaa si coraz bardziej obca, kiedy wraca do domu ze szkoy. Byuczniem
pilnym i wzorowym, przywozi doskonae wiadectwa. Z czasem zacz inaczej patrze na dom i
rodzicw, dostrzegajc coraz wicej powodw do wstydu. Widzia niedoksztacenie matki, zaczynay
go denerwowa historie opowiadane przez ojca. W kocu zauway rwnie, e ojciec tak naprawd
nie robi nic, e zajmowa si wycznie chodzeniem po kach i pilnowaniem chopw.
W tym czasie, a byy to ostatnie wakacje Zenona, zna on ju dom pani Kolichowskiej przy ulicy
Staszica. To w tej kamienicy mieszkaa Elbieta Biecka, z ktr Zenon spacerowa w pobliskim sadzie
i dziki ktrej pozna, czym jest szczcie, majce posmak cierpienia.
II.
Wacicielk kamienicy bya Cecylia Kolichowska, wdowa po rejencie, ktry po mierci zostawi jej
dom, nieprzynoszcy sporych zyskw. Pani Cecylia bya zamna dwukrotnie i obydwa maestwa
wpyny na jej postrzeganie wiata. Pierwszy m, Konstanty Wbrowski, by socjalist, ktry w
niejasnych okolicznociach popeni samobjstwo na krtko przed wybuchem wojny. Bya to wielka
mio Cecylii. Drugie maestwo zawara raczej z rozsdku, ze starszym od siebie o pitnacie

lat, Aleksandrem Kolichowskim. Kolichowski okaza si mczyzn zaborczym. Kontrolowa kady


krok pani Cecylii. Kobieta liczya, e ma zapewnion spokojn staro, ale po mierci ma okazao
si, e Aleksander nie by tak bogaty, jak sdzia. Zmartwienia i gorycz maestwa z Kolichowskim
oraz znalezione po jego mierci kwity, wiadczce o jego niewiernoci, sprawiy, e Cecylia postarzaa
si i uwaaa si za sponiewieran przez ycie.
Jej wiatem bya gwnie kamienica, ktr staraa si prowadzi i ktra dostarczaa jej zmartwie,
zwizanych z lokatorami. Otaczajce j ycie postrzegaa poprzez podzia kamienicy na pitra. Cz
piwnic i strychu zamienia na mieszkania, gdy znalaza si w trudnej sytuacji finansowej. Jednak
ludzie, ktrym wynajmowaa pokoje, zawsze tumaczyli jej, e znajduj si w trudnej sytuacji i nie
pacili czynszu.
Cecylia Kolichowska zajmowaa zmniejszone o poow po mierci ma mieszkanie na parterze, z
wyjciem na ogrd, z ktrego jedynie ona moga korzysta. Szczeglnym miejscem by salon, w
ktrym kobieta staraa si pomieci wszystkie meble, przeniesione z innych pokoi. Pomieszczenie
sprawiao wraenie zagraconego, penego pamitek z ostatnich lat XIX wieku. Dla Zenona
Ziembiewicza salon ten by najpikniejsz rzecz na wiecie. Dostrzega przede wszystkim rnic
midzy tym miejscem a skromnym i ubogim salonem w swoim domu rodzinnym w Boleborzy. Na
cianach salonu wisiay rne portrety, midzy innymi pierwszej ony Aleksandra Kolichowskiego. Od
Elbiety Zenon dowiedzia si, e zwariowaa i zmara modo. Przyczyn jej choroby byo to, e nie
moga mie dzieci.
W salonie tym Zenon spdza czas z Elbiet. By wtedy uczniem klasy smej i zjawia si w domu
Kolichowskiej prawie codziennie, by pomaga w nauce niezbyt zdolnej dziewczynie. Elbieta
domylaa si, e chopak jest w niej zakochany, lecz tak naprawd Zenon wzbudza w niej zo i
jak najgorsze uczucia. Czsto chcia odchodzi, kiedy traktowaa le go, lecz wtedy dziewczyna
zatrzymywaa go i nakazywaa przyj kolejnego dnia. Elbieta widziaa w nim wycznie chopaka
ubranego w spodnie, z ktrych ju dawno wyrs. Jedynie w niedziel, kiedy zjawia si w innym
ubraniu, uczesany i wymyty, musiaa przyznawa, e jest w nim co adnego. Jednak i to wywoywao
w niej tylko wstrt.
W tamtym okresie Elbieta zakochana bya mioci, ktr sama postrzegaa jako tragiczn i
prawdziw. Uczuciem obdarzya czowieka duo starszego od siebie, onatego, ktry by rotmistrzem
i rzadko zjawia si w miecie, kiedy wraca z frontu. Dziewczyna poznaa Awaczewicza u nauczycielki
francuskiego, panny Julii Wagner i tylko u niej moga go widywa. Elbieta bya wiadoma tego, e
Awaczewicz moe w kadej chwili zgin i dlatego wanie nazywaa swoj mio tragiczn. Poprzez
mio postrzegaa wiat, a wszystko, co byo poza tym uczuciem, stanowio jedynie uzupenienie jej
wielkich uczu. Nie marzya nawet, by zostay odwzajemnione.
III.
Cecylia Kolichowska prowadzia bardzo samotne ycie, ktre wypenione byo gwnie obowizkami,
zwizanymi z prowadzeniem kamienicy. Bardzo rzadko i niechtnie przyjmowaa goci, cho zdarzay
si sytuacje, e nie moga unikn czyjej wizyty. Najczciej odwiedzaa j stara
przyjacika, Posztraska, ktra zreszt zajmowaa jedno z mieszka w kamienicy pani Cecylii i
najczciej zjawiaa si, gdy potrzebowaa pomocy.
Jednak kilka razy do roku pani Kolichowska zmuszona bya przyjmowa goci. Najlepsz okazj byy
imieniny Cecylii, przypadajce 22 listopada. Zbieray si tego dnia dawne znajome Kolichowskiej,
mniej lub bardziej w tych czasach ubogie, ubrane w suknie z minionych epok, lecz mimo wszystko
dystyngowane. Jubilatka patrzya na nie z trudnym do wyjanienia strachem. Nie moga uwierzy, e
rwnie si zestarzaa. Przez pryzmat skupionych w jej salonie kobiet widziaa upyw czasu, ktrego
nie potrafia unikn. Pamitaa swoje znajome z czasw modoci i trudno jej byo uwierzy, e wojna,
utrata bliskich i trudna sytuacja finansowa moga je tak bardzo zmieni.

Elbieta, ktra rwnie siedziaa razem ze znajomymi pani Cecylii Kolichowskiej, czua, e te kobiety
nie potrafi pogodzi si ze swoj staroci. Uwaaa, e staro jest tylko dalszym cigiem modoci.
Bya przewiadczona o tym, e bardzo wyrnia si z tego grona wanie dziki swojej modoci i
mioci do Awaczewicza. Przysuchiwaa si rozmowom o pogrzebach i wspomnieniach o mu
Kolichowskiej. Sama jednak nie braa udziau w wymianie zda, ktrej w milczeniu przysuchiwaa si
rwnie pani Cecylia.
W tym roku, kiedy Elbieta bya zakochana w Awaczewiczu, na imieninowym przyjciu Cecylii zaczto
rozmawia o sucych. Kolichowska powiedziaa, e to tacy sami ludzie jak inni, co potwierdziy jej
znajome. Elbieta wiedziaa, e kami, e dla nich suca to osoba, ktra je sama w kuchni, ma
osobne wejcie do domu i z ktrej mona si mia. Po chwili jedna kobieta dodaa, e jej suca
stroi si co niedziel i e jej zdaniem nie ma to sensu, druga stwierdza, e nie pozwoliaby swojej
sucej ubiera si lepiej od niej i spotyka z onierzami. Inna z kolei,Warkoniowa, opowiada o
gupocie swojej pracownicy, ktra po mierci jej ma nie chciaa wpuci klientki i dopiero po paru
minutach powiedziaa, e pan mecenas pani nie przyjmie, bo wanie umar. Warkoniowa dalej mwi
o swojej sucej Bogutowej, ktra bya wdow i w wieku czterdziestu lat zasza w ci, za co
Warkoniowa j zwolnia. Pniej Bogutow przyja na sub hrabina Tczewska, a dziecko sucej,
Justynka, bawio si z dziemi pastwa.
Rozmowa zostaje skierowana na dzieci oraz kochanki mczyzn, ktre kobiety postrzegay jako
wrogie sobie i niepokonane. Dla zebranych w salonie znajomych pani Cecylii, kochanki byy tymi,
ktre otrzymyway pienidze, dobrze wychodziy za m i w wieku pidziesiciu lat zachowyway
swoj urod. onom z kolei pozostaway marne emerytury
oraz wspomnienia o mach, ktrzy z biegiem lat stawali si coraz bardziej obcy.
Elbieta przysuchiwaa si temu z pogard, poniewa miaa wiadomo, e jej mio daje jej
poczucie bezpieczestwa, e nigdy nie wyjdzie za m, nie ulegnie mczynie, a kadego, kto j
pokocha, bdzie krzywdzia. Ta mio skrywana gboko w sercu dawaa jej si, by y w ohydnej
kamienicy, z ciotk, ktra nie potrafia jej kocha.
IV.
Nastaa wiosna, a dozorca Ignacy odbija deski, zabezpieczajce wejcie do ogrodu, do ktrego
dostp miaa wycznie pani Cecylia. Cho byo wiadomo powszechnie, e nikt poza Kolichowsk,
nie ma prawa wchodzi poza parkan, oddzielajcy podwrze dla lokatorw od prywatnej wasnoci
Cecylii, to bardzo czsto dochodzio do kradziey kwiatw i owocw, ktre Kolichowska sprzedawaa
na targu. Po kadej nocnej wyprawie do ogrodu, pani Cecylia urzdzaa awantur i podejrzewaa
dzieci lokatorw, poniewa pies Fitek nie szczeka w nocy. Chbina bia swoich synw, ktrych
najczciej oskarano o rabunek. Pani Cecylia krzyczaa na kuchark, e j zwolni, jeli jeszcze raz
nakarmi wieczorem psa, ktry najedzony nie pilnowa podwrka. Sprawa bya zapominana, poniewa
nie byo konkretnych dowodw, kto krad. Jedynie pani Kolichowska przez cay tydzie po takim
incydencie narzekaa na swoje ycie. Okno pokoju Elbiety wychodzio na podwrko, ktre byo
brudne, a jednoczenie stanowio dla dziewczyny ciekawe miejsce do obserwacji. Najczciej
widywaa tam uwizanego na acuchu Fitka, ktrego ycie od wielu lat byo nudne i monotonne.
Jedynymi szczliwymi chwilami byy te, w ktrych pojawiaa si kucharka Michalina, niosca misk
dla psa.
Elbieta widywaa rwnie mieszkacw sutereny, ktrzy kadego dnia, niezalenie od pory roku czy
pogody, szli przez cae podwrze do wychodka, ukrytego za szop. W niedziel ludzie zbierali si na
podwrku, rozmawiajc ze sob. Dla Elbiety byli oni odmienn ras, rnic si od ludzi,
mieszkajcych nad suteren. Szybciej ni znajome Kolichowskiej starzeli si, szybciej te umierali.
Posiadali rwnie du ilo dzieci, ktre bawiy si na podwrku i haasoway. Elbieta widywaa
modziutk Gobsk, ktra siadywaa na stercie citych czereni ze swoim chorowitym synkiem,
Stefankiem. Marian, najstarszy syn Chbw, czytywa zazwyczaj podart ksik. Czasami pojawia
si te dozorca Ignacy, ktry nosi wod do podlewania kwiatw.

Dla dziewczyny wiat za oknem by czym odlegym i obojtnym, podobnie jak zdjcie matki, ktra od
kilku miesicy si do niej nie odzywaa. Wszystko odmienio si pewnego czerwcowego dnia. Elbieta
zostaa wezwana przez nauczycielk francuskiego do domu na lekcj. Bya wiadoma, e zastanie
u panny Julii ukochanego. Staraa si jak najduej odwlec chwil spotkania. Tym razem nikt nie
otworzy szybko drzwi, poniewa zjawia si za wczenie. Dopiero po paru minutach otworzy jej
Awaczewicz. Mczyzna zacz z ni rozmawia, a Elbieta zastanawiaa si, dlaczego jej
nauczycielka jeszcze do niej nie wysza. Blisko Awaczewicza jednoczenie cieszya j i
oniemielaa. Rozpocza si lekcja. Elbieta obserwowaa przez otwarte drzwi Awaczewicza, co
rozpraszao jej uwag. Przez cay czas rozmylaa o tych paru chwilach, kiedy byli sami w przedpokoju
i nie potrafia skupi si na zadaniach. Po skoczonej lekcji, Awaczewicz zaproponowa dziewczynie,
e moe j odprowadzi kawaek, skoro id w t sam stron. Jego propozycja zaskoczya
nauczycielk. Kobieta nie chciaa go puci. Elbieta ucieka stamtd, syszc ktni pary i pacz Julii
oraz krzyk Awaczewicza, e ma ju do scen.
Dopiero teraz dziewczyna domylia si, na czym opieraa si znajomo panny Julii Wagner i
Awaczewicza, ktrego nauczycielka nazywaa dalekim krewnym. Przypomniaa sobie sytuacj, w
ktrej ciotka Cecylia znalaza jakie dokumenty i przedmioty w kasie ma i pniej nie chciaa i na
jego pogrzeb. Zrozumiaa te, dlaczego matka odesza od ojca.
Kiedy biega przez ulic, zostaa zatrzymana przez Zenona Ziembiewicza. Szli razem, Zenon co jej
opowiada, a ona po raz pierwszy nie poczua do niego wstrtu, cho chopak nie wiedzia, co tak
naprawd si z ni dziao. Bya nawet zadowolona, e nie musi je sama z ciotk. Po posiku
poegnaa si z Zenonem, mwic mu, e dzi nie bdzie odrabiaa zada. Ziembiewicz wyszed
obraony, ale dziewczyna wiedziaa, e i tak wrci kolejnego dnia.
Gdy znalaza si w swoim pokoju, zapatrzya si na podwrko. Zobaczya Gobsk, o ktrej mwiono,
e znw jest w ciy, co wizao si z duym niebezpieczestwem, poniewa chorowaa na nerki.
Pniej spojrzaa na zdjcie matki z czasw, kiedy jeszcze nie znaa ojca Elbiety. W cigu paru
chwil wiat sta si dla dziewczyny jak najbardziej rzeczywisty, nabiera realnych ksztatw.
Zrozumiaa, e ta moda kobieta na fotografii, obca jej fizycznie i mieszkajca w miejscach, ktrych
ona nie potrafia sobie wyobrazi, jest najblisz jej osob.
W tej samej chwili Fitek zacz wy. Elbieta posza poprosi ciotk, eby moga spuci psa z
acucha. Ciotka nie chciaa si na to zgodzi i twierdzia, e nie moe litowa si nad psem, bo musi
litowa si nad sob i e nikt nie widzi, e ona jest do kamienicy przywizana niczym pies. Elbieta
prbowaa przekona Cecyli, mwic, e Fitek zwariuje, jeli bdzie przywizany przez cae ycie.
Miaa ochot powiedzie, e nie moe ju wytrzyma w domu, e ma ochot zabi siebie i psa, by
duej si nie mczy. Kolichowska odesaa j do pokoju.
W pokoju Elbieta pakaa, mylc o Fitku, ktry ju nie wy, uspokojony przez kuchark. Nie
wspomniaa nawet o Awaczewiczu. Dla niej w tym momencie najwiksz tragedi by los psa, ktry
przesoni jej wszystkie zmartwienia.
V.
Zenon po raz pierwszy zobaczy Justyn Bogutwn w ogrodzie w Boleborzy. Dziewczyna miaa
wwczas dziewitnacie lat. Od matki dowiedzia si, e Justyna jest crk nowej kucharki, Karoliny
Bogutowej.
Bogutowa, po tym, jak zostaa zwolniona z pracy u Warkoniowej, urodzia creczk i miaa problem ze
znalezieniem staego zajcia. Dziki temu, e znaa ogrodnika z paacu Tczewskich, zostaa
zatrudniona przez hrabin. Bogutowa tak naprawd nigdy nie usyszaa, e jej potrawy bardzo
smakuj pastwu, nigdy te nie miaa z nimi bezporedniego kontaktu. Jej wiat ogranicza si
wycznie do kuchni. Justynka, pozostawiana najczciej bez opieki, spodobaa si pewnego dnia
maej hrabiance i z braku towarzystwa do zabaw, maa Bogutwna zostaatowarzyszk Ry.

Po kilku latach wyjazd Tczewskich za granic osabi zayo dziewczynek, a Justynka ze wsplnych
zabaw wyniosa sab znajomo francuszczyzny i powierzchowne wychowanie. Kiedy Karolina
Bogutowa skoczya pidziesit lat, zacza powanie chorowa. Przez kolejne cztery lata staraa si
jeszcze jako godzi obowizki w kuchni ze swoim stanem zdrowia, lecz po tym czasie staa si
zupenie nieprzydatna. Przez jaki czas mieszkaa z crk u znajomego ogrodnika. Dowiedziaa si
rwnie, e stracia wszystkie oszczdnoci, ulokowane w poyczce. Zmuszona do dalszej pracy,
zostawia Justyn, a sama zatrudnia si u plenipotenta Czechliskiego. Po trzech latach z powodu
choroby musiaa zrezygnowa i wtedy ona Czechliskiego daa jej rekomendacj do Ziembiewiczw.
Dla Karoliny Bogutowej praca w Boleborzy staa si symbolem jej upadku. Ju wczeniej dostrzegaa
rnic midzy paacem Tczewskich a folwarkiem Czechliskich. Boleborza i Ziembiewiczowie, ktrzy
wiedli ycie monotonne, bez wikszych atrakcji towarzyskich, dla kucharki znaczyli najmniej w
hierarchii spoecznej. Latem sprowadzia do siebie Justyn.
Zenon zaskoczony by rnic w wygldzie midzy oty i zniedonia Karolin a delikatn i
grzeczn Justyn, ktra w Boleborzy bya bardzo przydatna. Wiedzia, gdzie moe j spotka, lecz w
tym pierwszym okresie znajomoci unika dziewczyny. Zreszt, majc wiadomo tego, e ojciec
bardzo czsto zdradza matk z dziewczynami z majtku, stara si nie mie z nimi kontaktu. Tamtego
lata mia te inne sprawy na gowie, pisa bowiem rozpraw doktoryzacyjn. Rozmyla rwnie nad
tym, co tak naprawd czuje do rodzicw, a na Boleborz patrzy jak na co egzotycznego.
Mia dyplom wyszej szkoy paryskiej i z cikim sercem obserwowa ycie w zapuszczonym domu,
gdzie nigdy nie byo pienidzy, ale zawsze peno suby. Dostrzeg w yciu w Boleborzy pewien
nonsens, stracio ono ju jakiekolwiek znaczenie, a podtrzymywane byo wycznie z potrzeby
zachowania dawnego wiata. Rwnie w pracy Justyny, w jej wielogodzinnym haftowaniu obrusw i
serwet, widzia dziejowe skostnienie. Bya to dla niego praca zupenie bezuyteczna, bo to wszystko
latami leao w szafach i jedynie podczas wit pojawiao si na stoach.
VI.
Zenon pragn jak najszybciej wrci z Boleborzy do Parya. Jednym z powodw bya jego
kochanka, Adela. Odczuwa coraz wikszy niepokj, e jego sprawy nie posuwaj si tak, jak by
chcia, e wojna zabraa mu dwa lata ycia. Czechliskiemu spodobay si jego artykuy napisane we
Francji i zaproponowa modemu Ziembiewiczowi prac u siebie. Jednak Zenon wiedzia, e jeli na to
przystanie, postpi wbrew sobie i szybko zoy rezygnacj. Pragn przede wszystkim y uczciwie.
Zszed do jadalni i zacz czyta list od Karola Wbrowskiego. Karol by synem Cecylii Kolichowskiej
z pierwszego maestwa. Przez wojn lea w sanatorium w Szwajcarii, gdzie cakowicie zmieni swj
pogld na ludzi i wiat. Jego listy przybieray form artykuw, w ktrych opisywa zbiorowiska i
procesy.
Zenon obawia si, e nie uzyska odpowiedzi na najwaniejsze pytanie, jakie zada w licie do
przyjaciela. Na kocu znalaz jedno zdanie, w ktrym Karol poinformowa go, e Adela zmara
trzydziestego lipca w szpitalu de la Charite. Cho od dawna mia wiadomo, e Adela umrze, to
mia nadziej, e zdy wrci i jeszcze j zobaczy.
Adela bya starsza od niego i wiedziaa, e Zenon jej nie kocha. Ona jednak obdarzya go wielkim
uczuciem. Znali si dwa lata, ktre byy jednoczenie czasem szczcia i mczarni. Pomimo cikich
chwil z Zenonem, kobieta nie potrafia wyrzec si swojego uczucia. Bya wiadoma postpujcej
grulicy i zbliajcej si mierci. Zenon nie obiecywa jej niczego, by dla niej dobry i wdziczny, nie
udawa nawet uczu. Adela czasami wypominaa mu to wszystko, poniewa pragna, by j kocha.
Zenon jak tylko mg, zwleka z wyjazdem do Boleborzy, w kocu musia j opuci. Przed odjazdem
poprosi Karola, by zaopiekowa si Adel i pisa mu o wszystkim, co byo z ni zwizane. Mia

wiadomo, e Wbrowski, ktry nawet o siebie nie potrafi zadba, nie jest odpowiedni osob, lecz
nie mia nikogo, kogo mg prosi o tak przysug.
Czytajc sowa o mierci Adeli, mia al do przyjaciela, e nie napisa nic wicej, poza jednym, krtkim
zdaniem. Wiedzia rwnie, e kobieta nie dostaa ju jego ostatniego listu. Do pokoju wesza
niespodziewanie Justyna. Dziewczyna postawia przed nim miedzian misk z konfiturami,
powiedziaa, e przestao pada, a Zenon odsun si, by nie odczuwa bliskoci Justyny. Po chwili
wysza, a on pomyla, e jej obecno bya szczeglnie przykra w momencie, kiedy myla o mierci
Adeli. Justyna ponownie wrcia do jadalni i zacza napenia soiki, tumaczc mu, e jej matka jest
znw chora. Zaczli rozmawia. Dziewczyna nie czua si oniemielona obecnoci Zenona.
Wspominaa o swoim yciu w paacu, o pogrzebie starego ogrodnika, o jego rodzinie. W Boleborzy
zaczy si niwa. Zenon wci spotyka Justyn, cho w rzeczywistoci by przekonany, e jej nie
szuka. Dziewczyna chtnie mu opowiadaa o innych ludziach, a on odnosi wraenie, jakby nie miaa
wasnego ycia. Uczestniczya we wszystkich zajciach w majtku i to j uszczliwiao.
Bardzo wanym elementem codziennego ycia w Boleborzy byo wsplne spoywanie posikw.
Walerian Ziembiewicz nakazywa Bogutowej przyrzdzanie potraw tak, jak dla Tczewskich. Zenon
zauway, e ojciec bardzo si postarza, zrobi si spokojniejszy. Przesta te pi i pali. Schorowany i
otyy pan Walerian nie mg ju polowa, wic skupi si wycznie na jedzeniu, ktre z czasem
zmienio si w akomstwo. Cae dnie spdza w polu.
Matka Zenona, nazywana zdrobniale anci nie robia w domu prawie nic, przez cae dnie grywajc
na fortepianie. Domem i sub rzdzia cicho i skutecznie, rozpywajc si w samozadowoleniu. Po
powrocie ma z pola, siadywaa z nim do wsplnego posiku. Na kolacj by wtedy wzywany Zenon.
W boleborzaskim domu wyrnia si stylem bycia i pogldami. Pani ancia wierzya
bezgranicznie w opatrzno bosk i zawierzaa jej ca swoj rodzin. Po kolacji rodzina
Ziembiewiczw pia herbat, ktr pani ancia od trzydziestu lat sama zaparzaa i nalewaa. Potem
pan Walerian caowa on w rk, a ona caowaa jego rk, co dla Zenona ju od dziecistwa byo
przykre.
Zenon obserwujc rodzicw, mia wiadomo, e czy w sobie cechy rodzicw. Z matk potrafi
si porozumie, lecz byy w niej rzeczy, ktre go niepokoiy. Za ojciec wydawa mu si znacznie
groniejszy. Czasami wstydzi si, e to wanie ojcu zawdzicza swoje istnienie, e jest owocem jego
erotyzmu. Pragn wytpi z siebie te cechy, ktre odziedziczy po nim. Jednoczenie nie mg si
pogodzi z faktem, e pan Walerian coraz bardziej si starza.
Zenon skutecznie opiera si swojej saboci do Justyny Bogutwny. Wszystko jednak sprzyjao ich
kontaktom. Dziwi si matce, ktra doskonale znaa sabo ma do modych dziewczyn, a jednak
tolerowaa ich obecno we dworze. W tym okresie Justyna staa si jej ulubienic. Opowiadaa o niej
chtnie synowi, nie dostrzegajc, e crk kucharki i Zenona zaczyna co czy.
Zenon zacz dostrzega w Justynie wiele cech, ktre stay si dla niego wane. Widzia jej delikatne
pikno, rado ycia i jej przywizanie do niego. Z czasem chcia po prostu j mie, cho mwia mu,
e bardzo rni si od innych mczyzn, ktrzy nie daj spokojnie przej dziewczynie. Wanie dziki
jego zachowaniu, Justyna przestaa by czujna. Kiedy zapytaa go, czy wrci za rok do Boleborzy, nie
potrafi jej niczego obieca, lecz odpowiedzia, e wrci. Zaskakiwaa go tym, e szukaa jego
towarzystwa, zachowujc si tak, jakby j kocha. Zanim Zenon wyjecha, Justyna zostaa
jego kochank.
VII.
Podczas ostatecznej rozmowy z ojcem, Zenon poprosi go o pienidze, ktrych potrzebowa, by
ukoczy ostatni rok nauki. Do tej pory sam stara si zarobi na szko, lecz przez wojn straci
stypendium. Reakcja starego Ziembiewicza zaskoczya syna. Pan Walerian wyranie si wystraszy i

kaza i Zenonowi do matki, bo to ona pilnowaa wszystkich rachunkw. Pani ancia powiedziaa
synowi, e chtnie by mu pomogli, lecz stracili wszystko i e maj spore dugi. Zasugerowaa rwnie,
by Zenon zosta w Boleborzy. Zenon uzna, e bdzie musia sam sobie poradzi. Pani ancia
wspomina o Czechlinskim, ktry mgby pomc synowi.
Po wyjedzie z Boleborzy, Zenon by umwiony w miecie na spotkanie z Czechliskim. Obieca mu
przysya z zagranicy artykuy, ktre miay by zamieszczane w dzienniku regionalnym. Spotkali si w
restauracji Hotelu Polskiego, gdzie Zenon wrczy Czechliskiemu pierwszy artyku. Przez okno
dostrzeg wychodzcego z cukierni Awaczewicza. Mczyzna by w cywilu i wyranie si postarza.
Zenon mia wraenie, e sprzeda swoj dusz Czechliskiemu, ktry nawet nie przeczyta jego
artykuu. Czechliski, ktry zasadniczo ze wszystkiego kpi, mwi o zaoeniu pisma w sposb
niejasny i peen niedomwie. Ziembiewicz czu si coraz bardziej bezbronny i w jaki niezrozumiay
dla niego sposb zaufa Czechliskiemu. Jednoczenie obserwowa ulic, ktr przed laty codziennie
poda do gimnazjum. W pewnym momencie dostrzeg mod kobiet, ktra przywoaa wspomnienie
o Elbiecie Bieckiej. Pomyla, e tak naprawd kocha si, kiedy jest si uczniem, a kada mio w
wieku dorosym jest jedynie prb zblienia si do dawnych uczu. Dopiero po chwili rozpozna
w owej modej kobiecie Elbiet.
Nie widzia jej kilka lat i nawet nie spodziewa si, e kobieta jest w miecie. Przed powrotem do
Boleborzy dowiedzia si, e wyjechaa. Cho przez te lata nie pamita o niej, widok Elbiety,
zmienionej i zupenie mu obcej, wzruszy go. Postanowi, e przed odjazdem musi si z ni spotka,
eby zrozumie, czy nadal co do niej czuje, czy te s ju to uczucia, ktre dawno przeminy i nie
zostawiy po sobie ladu.
Nastpnego dnia dosta od Czechliskiego zaliczk, ktra umoliwia mu wyjazd do Parya. Po
poudniu uda si do domu Kolichowskiej, mylc, e nie zastanie u niej Elbiety. Czu to samo, co
przed laty niepokj i nadziej.
W tym momencie czu si bardziej zwizany z Justyn, ktra bya ciepa i agodna. Elbieta w jego
wyobrani bya kobiet pewn siebie, wynios i osch. Justyna kojarzya mu si z natur, cho
pocztkowo sdzi, e wizanie si z ni byo wyrazem saboci. Dziewczyna zgodzia si na
rozstanie, poniewa od pocztku wiedziaa, e Zenon bdzie musia wrci do Parya. Jednak w jej
sposobie bycia byo co, co go ujmowao, co sprawiao, e nie mg jej powiedzie przy wyjedzie, e
do Boleborzy nie zamierza wraca, e to ju zamknity okres w jego yciu.
W mieszkaniu Kolichowskiej wszystko wydawao si Zenonowi znajome. Tak, jak przed laty drzwi
otworzya mu suca i wpucia go do salonu. Do pokoju wesza Elbieta. Powitaa go, jak dawnego
znajomego, mwic, e si cieszy, e nie zapomnia o nich. Niestety Cecylia czua si le i nie moga
go przyj. Staa przed nim dorosa kobieta, inna ni dziewczyna sprzed lat, z ktr najbardziej
kojarzy jej dugie warkocze.
W pierwszej chwili zrobia na nim ze wraenie. Bya dziwnie niespokojna, nerwowa, co sprawiao, e
czu nad ni swoj przewag. Pytaa o to, co robi przez te lata, nie mwic niczego o sobie. Na jego
pytanie o to, co dziao si w jej yciu, odpara wymijajco, e naley do tego domu, e to miasto,
kamienica, podwrze to cz jej ycia i ona si z tych czci sama skada. Wspomniaa, e wiosn
wyjechaa do Szwajcarii, do matki.
Zenon patrzy na sztuczno jej zachowania i po raz pierwszy okaza jej swoj wzgard. Tak, jak
kiedy ona okazywaa mu swoj zoliwo i drwia z niego. Teraz bya inna grzeczna, wesoa, lecz
zarazem pusta. Zarzuci jej sztuczn wesoo i wyzna, e wtedy by w niej zakochany. Odpara, e
nie miao to znaczenia, bo byli dziemi, a teraz s ju doroli. Zenon wspomnia, e w Paryu
zaprzyjani si z Karolem Wbrowskim. Elbieta poprosia go, by porozmawia z nim i wpyn na
niego, by przyjecha do matki, ktra jest coraz bardziej chora.

Ziembiewicz prbowa dowiedzie si od Elbiety, co robia przez te lata. Odpowiedziaa mu, e przez
jaki czas pracowaa w starostwie, ale musiaa zrezygnowa z posady, by zaj si chor ciotk.
Nagle kobieta zapytaa go, czy wie, co jest pod nimi. Zacza opowiada o rodzinie, ktra zajmuje
mieszkanie w piwnicy, pod podog salonu. Mwia, e mieszkaj tam cztery dorose osoby i dziecko.
W cigu ostatnich lat zmaro tam troje dzieci, a wiosn zamieszkaa tam rwnie matka, chora na
raka.
Przed kilkoma dniami wprowadzi si take brat. Sama czasami miaa wraenie, e nie s to ludzie,
lecz szczury. Opowiadaa, e rodzina zostaa eksmitowana z mieszkania na pitrze, poniewa nigdy
nie pacia czynszu. Kolichowska zlitowaa si nad chor po porodzie Gobsk i pozwolia zaj
pomieszczenie w piwnicy. I tak mieszkaj ju sze lat, co noc pic w jednym ku z matk.
Wspomniaa, e od dwch lat zastpuje Cecyli Kolichowsk i prowadzi meldunki w kamienicy,
przez co wie o wszystkim, co si dzieje w domu. Dla niej kamienica bya dziwnym miejscem, w ktrym
ludzie yj jakby warstwami, gdzie dla jednych sufit jest dla drugich podog. Mwia, e w piwnicach
mieszka wicej ludzi ni na wszystkich pitrach. Elbieta czua si zronita z kamienic. Przez to, e
prowadzia dom i wiedziaa o kadej mierci, o kadym nowym lokatorze, to sama przyczyniaa si do
tego, e ludzie yli w coraz wikszej ciasnocie i musiaa si z tym godzi.
Zenon poczu, e to jest ich poegnanie. Lecz, tak jak przed laty, zapyta Elbiet, czy moe przyj
kolejnego dnia. Kobieta zgodzia si. Kiedy wyszed z kamienicy, spotka ponownie Awaczewicza,
ktry poda w stron domu Kolichowskiej. Ziembiewicz domyli si, e mczyzna idzie do Elbiety.
VIII.
Pewnego dnia, po jednej ze sprzeczek z Elbiet, Cecylia Kolichowska powiedziaa, ewszystkiego
moga si spodziewa, tylko nie tego, e bdzie stara. Czasami odnosia wraenie, e jej bratanica
jest osob bez serca, a ona przywizaa si do niej jak do rodzonego dziecka. Dostrzegaa, e
Elbieta ya wasnym yciem, jakby nikogo poza sob nie widziaa. Dziewczyna zawsze sprzeciwiaa
si zdaniu ciotki, co szczeglnie bolao Kolichowsk.
Wychowywaa j, cho Elbieta nie bya sierot. Jej matka miaa wszystko, odkd zostaa on
dygnitarza, ktrego kochank bya przez wiele lat. Elbieta stawaa w obronie lokatorw i
pracownikw, co dla pani Cecylii byo niezrozumiae i nie potrafia dowiedzie si, jakimi racjami jej
wychowanica kieruje si, bronic innych. Po kadej ostrzejszej wymianie zda, kobiety nie odzyway
si do siebie. Cecylia prbowaa tumaczy zachowanie Elbiety jej modym wiekiem i twierdzia, e po
jej mierci bdzie moga robi, co bdzie chciaa. Na razie jednak powinna zgadza si z jej wol i
zagwarantowa jej spokojn staro.
Pani Cecylia z trudem godzia si ze swoim wiekiem. Czua, e wiele rzeczy ma niedokoczonych, e
zbyt dugo odkadaa wiele spraw na pniej. Chciaa najpierw wyjani problemy, zwizane z
kamienic i lokatorami. Wtedy mogaby wreszcie zaj si sob oraz pogarszajcym si stanem
zdrowia. Nic si jednak nie zmieniao. Zacza jedynie coraz bardziejpodupada na zdrowiu i coraz
wicej czasu spdzaa w ku, majc kopoty z poruszaniem si. Dopiero wtedy zrozumiaa, e tak
naprawd nic ju jej nie czeka, e teraz ma przed sob tylko mier.
Coraz czciej mylaa o jedynym synu, ktrego widziaa po raz ostatni w dniu, kiedy wywozia go
ciko chorego do sanatorium. Przez wiele lat obawiaa si o jego ycie, a on w czasie pobytu za
granic zmieni si i nie chcia jej widzie, cho wczeniej bardzo j kocha. Nie potrafi jej wybaczy
drugiego maestwa, okazywa zazdro i mwi, e Kolichowski nie jest dobrym czowiekiem. Teraz,
po latach, wiedziaa, e wwczas powicia uczucie dziecka, by y tak, jak chciaa.
Obecno Elbiety sprawiaa, e Kolichowska nie odczuwaa tak dotkliwie swojej staroci.
Szczerze lubia dziewczyn, jej towarzystwo, wzruszaa j troskliwo bratanicy. Bya tak
uzaleniona od niej, e z trudem znosia nieobecno Elbiety w domu. Aby ukry swoje przywizanie

cigle narzekaa na ycie, na sub. Kiedy dziewczyna wiosn wyjechaa na spotkanie z matk,
Kolichowska odczuwaa strach na myl, e ta wizyta moe co zmieni w stosunku Elbiety do matki.
W tych dniach zajmowaa si ni ucja Posztraska, ktrej widok napawa Cecyli obrzydzeniem i
ktrej miaa za ze, e nie jest Elbiet.
Posztraska nadal mieszkaa w kamienicy i nadal czsto zjawiaa si u Kolichowskiej w potrzebie. ya
w ndzy, noszc stare sukienki pani Cecylii. Jej codzienno skadaa si gwnie z cikiej pracy i
trosk, a pomimo to zawsze zjawiaa si wesoa i przynosia najnowsze wiadomoci. Opowiada o tym,
e Gieraccy si rozwodz, bo on znalaz sobie modsz kobiet. Sama nie przywizywaa wagi do
tego, e jej m, Maurycy, pi i traci kolejne posady, e podpisywa weksle obcym kobietom, a cae
dnie przesiadywa u Chzowicza, przegrywajc pienidze wyudzone przez Posztrask od
Kolichowskiej. Dla niej liczyo si wycznie to, e Maurycy by stanowczy i wszyscy go lubi.
Pani Cecylia nie bya ju w stanie porusza si bez dwch lasek. Suchaa starej przyjaciki ze zoci
i nie wykazywaa zrozumienia dla Posztraskiego. Od kiedy mieszkali w kamienicy, nie zarobi uczciwie
ani grosza. a wszyscy namiewali si i kpili z niego. W kocu Kolichowska zapytaa, do czego
Maurycego doprowadzia owa dobro wobec drugiego czowieka, ktr tak wychwalaa ucja. Dodaa,
e to wanie Posztraska powinna wykaza si rozsdkiem i zadba o przyszo, kiedy mieli jeszcze
pienidze.
Posztraska bronia si, twierdzc, e nie chce robi pieka mowi, bo on i tak cierpi, czujc si
winnym ich ndzy. Wedug niej nie mia pracy, poniewa okaza si czowiekiem nieprzekupnym.
Kolichowska ostatecznie stracia cierpliwo i poegnaa si z ucj. Pani Cecylia chciaa by sama,
lecz nie potrafia nie myle o sowach ucji i jej sytuacji z mem. Przypomniaa sobie o Elbiecie,
ktra zawsze bronia Posztraskiej i ponownie zacza myle o mieszkacach swojej kamienicy.
Elbieta zawsze bya rzeczniczk lokatorw, a odkd przeja obowizki Kolichowskiej, trwaa midzy
nimi nieustajca walka, by wszystko zostao takim, jakim byo za czasw lepszego zdrowia Cecylii. W
dodatku pojawi si Awaczewicz, ktry zdawa si by domownikiem. Mczyzna spdza w jej domu
wiele godzin i zabiera Elbiet na wycieczki za miasto. Kolichowska jednake nie potrafia go polubi.
Latem wrcia ze Szwajcarii Elbieta. Kolichowska z trudem ukrywaa swoj rado. Wyczua, e
dziewczyna nie dosza do porozumienia z matk i e nadal bdzie mieszkaa w kamienicy. Okazao
si, e matka Elbiety, Romana Niewieska, przyjechaa do Vevey bez ma i ponownie z kim si
spotykaa.
Natychmiast po przyjedzie Elbiety, w domu Kolichowskiej na nowo pojawi si Awaczewicz. Dla pani
Cecylii myl, e ten mczyzna mgby polubi jej bratanic, bya trudna do zniesienia. Wiedziaa, e
Awaczewicz nie yje od dawna z on, lecz nie ma jeszcze rozwodu, cho rzekomo stara si o niego
od dwch lat. Natomiast Elbieta twierdzia, e nie myli o tym, by moga zosta jego on.
Awaczewicz przesadnie dba o swoj widnc z czasem urod. By rozpieszczany przez kobiety.
Zajmowa do niskie stanowisko, lecz stara si y jak kto, komu doskonale si wiedzie. Odszed z
wojska czym rozczarowany czy te uraony. Kolichowska obawiaa si, e mczyzna w kocu
osignie cel i oeni si z Elbiet, ktra nie lubia wychodzi z domu i rzadko widywaa innych
mczyzn.
Podczas drugiej wizyty Zenona Ziembiewicza, pani Cecylia zjawia si na podwieczorku. Pamitaa
Zenona jako pracowitego i powanego ucznia i w jaki sposb czua do niego al, e nie jest jej
synem. Karol by tak daleko, a on blisko. Nie ufaa mu, lecz godzia si na jego wizyty, wiadoma jego
bliskiego wyjazdu. Za granic przestawa by zagroeniem i nie mg odebra jej Elbiety.
Zenon przez krtki okres zjawia si w domu Kolichowskiej codziennie. Opowiedzia Elbiecie o
Adeli, co prawda szczerze, lecz pomijajc pewne okolicznoci. W pewien sposb idealizowa
kochank, wychwalajc jej urod i inteligencj, ktrych wczeniej nie dostrzega. Elbieta bya pena
przekory i stawaa po stronie Adeli. Zapytaa, czy bya inna kobieta, o ktrej istnienie Adela go

podejrzewaa. Kiedy odpowiedzia, e tak, Elbieta spochmurniaa. Zenon prbowa wytumaczy, e


przecie by wolny.
Biecka opowiedziaa mu o swoim wyobraeniu, w ktrym widywaa siebie z rodzicami w maym
pokoju. Wiedziaa, e nie mogo to by realne wspomnienie, poniewa bya jeszcze dzieckiem, kiedy
zamieszkaa w domu ciotki Kolichowskiej. Ta scenka staa si dla niej symbolem szczcia, ktre
stracio sens po mierci ojca. Zenon stara si przypomnie, czasy szczliwego dziecistwa.
Wspomnia czasy, kiedy mieszkali w Witkowie, kiedy ba si kadej nocy i jedynym ukojeniem dla
niego bya myl, e ma ojca, ktry niczego si nie boi i zawsze przyjdzie z pomoc. Zapyta j o
Awaczewicza. Elbieta odpara, e nie jest to przyja, bo nie ma midzy nimi adnego
emocjonalnego porozumienia, e to co w rodzaju nawyku, ktry trwa od kilku lat. Ziembiewicz spyta,
czy Awaczewicz kocha si w niej, a kobieta odpowiedziaa, e nie, e opowiada jej o innych kobietach,
w ktrych si kocha lub od ktrych si opdza.
Zenon poczu, e Elbieta nie jest z nim szczera, e na swj sposb si mu wymyka. W gniewie
pomyla, e jest taka, jak wszystkie i zarzuci jej kamstwo. Wtedy Biecka przyznaa, e Awaczewicz
jest jej dawn, pierwsz mioci z czasw, kiedy uczya si na pensji. Zenon zrozumia, e miao to
miejsce w tym samym okresie, kiedy przychodzi, by pomaga jej w nauce. Poczu upokorzenie i
odraz do Elbiety. Postanowi si z ni poegna. Zapytaa go, czy to zazdro, a wtedy powiedzia,
e nigdy nie kocha innej kobiety oprcz niej. Biecka wycigna rce, jakby go chciaa powstrzyma i
tym gestem nagle zmienia jego decyzj o wyjciu. Zacz j caowa.
Tego samego dnia opowiedzia jej o Justynie. O tym, e uleg nudzie i depresji, wynikajcej z pobytu
w Boleborzy. Uzna, e cae zajcie - jego krtki, letni romans i etap ycia w domu rodzinnym - to czas
definitywnie zamknity. Siedzia u stp Elbiety, z gow na jej kolanach, tak, jak to sobie zawsze
wyobraa, kiedy zjawia si w salonie Kolichowskiej przed laty. Zapytaa go, czy to jest zerwanie, a on
odpar, e mia zamiar zerwa kontakty, lecz ta wizyta wszystko zmienia. Musia rozsta si z Elbiet
na dugie miesice, co dla obojga byo trudnym przeyciem. Obiecali jednak, e zawsze bd mwili
sobie prawd, e ta rozka nic midzy nimi nie zmieni. Wiedzieli, e mog by pewni swoich uczu.
W rok pniej Zenon polubi Elbiet. Jednak w midzyczasie odbya si rozmowa miedzy Bieck a
Justyn Bogutwn, ktra miaa konsekwencje dla dalszego rozwoju wydarze.
IX.
Na wiosn rozchorowaa si Karolina Bogutwna. Jej stan by tak powany, e musiaa wyjecha do
miasta, by podda si operacji. Pani ancia wypacia kucharce pensj za p roku, a reszt zalegej
wypaty miaa przesa na adres, ktry poda jej Justyna. Cay dobytek matki i crki mieci si w
jednym koszu. Po poudniu zostay odwiezione na stacj kolejow bryczk Ziembiewiczw. Justyna z
przykroci opuszczaa Boleborz.
Bogutowa nie spaa przez ca drog pocigiem, a Justyna opiekowaa si matk. Stara kucharka
mylaa, e wkrtce umrze i martwia si, czy Justyna da sobie rad sama. W kocu nad ranem
dojechay na miejsce. Podr osabia kuchark tak, e nie rozpoznawaa adnej ulicy w miecie, w
ktrym pracowaa przez wiele lat. W szpitalu nie chciano jej przyj, mwic, e nie ma miejsc.
Justyna zostawia matk sam, eby zawie rzeczy do znajomejJasi Gobskiej, crki ogrodnika z
paacu Tczewskich. Bogutowa przypomniaa sobie dzie, kiedy dwadziecia lat temu wychodzia z
tego szpitala po urodzeniu Justyny. Potem stracia przytomno. Justyna zjawia si po jakim czasie.
Dowiedziaa si, e matka jest na sali operacyjnej. Siostra zakonna zapytaa j, czemu tak pno
przywioza matk do szpitala. Justyna bya przeraona. Mylaa, e ju nigdy nie zobaczy matki, e
zostanie sama. Zacza paka i zastanawia si, co zrobi. Rozmylaa o Jasi Gobskiej, ktra mimo
modego wieku wygldaa jak stara kobieta. ya w strasznych warunkach i nawet nie miaa gdzie
postawi kosza z dobytkiem Bogutowej, bo nie byo tam miejsca. A potem przerazia si wasnymi
mylami.

Z sali operacyjnej wyszo kilku lekarzy. Justyna z ich rozmowy zrozumiaa, e Bogutowa zmara
podczas zabiegu. Zacza krzycze. Zakonnica prbowaa uspokoi dziewczyn, staraa si
dowiedzie, czy ma jak rodzin, lecz Justyna wyrwaa si jej i wbiega na sal. Zobaczya ciao
matki, przykryte biaym ptnem. Pochylia si i pocaowaa jej twarz, czujc jeszcze jej ciepo. Justyna
patrzya, jak posugacze wynosz ciao Bogutowej w drewnianym pudle. Sza za nimi a do kostnicy,
gdzie nie pozwolili jej wej. Usiada na awce i nawet nie potrafia paka.
By wczesny poranek. Justyna zauwaya, e cay wiat wyglda spokojnie, jakby nic si nie stao, a
ona przecie wanie stracia jedyn najblisz osob. Kiedy ockna si z zamylenia, zobaczya, e
obok niej siedziaa zakonnica, ktra wczeniej staraa si j uspokoi. Byo ju poudnie. Zakonnica
powiedziaa, e Justyna musi jak najszybciej zaj si pogrzebem ze wzgldu na upa. Dopiero wtedy
Bogutwna zacza paka, uwiadamiajc sobie, e to, co si wydarzyo, jest rzeczywistoci. Nie
wierzya, e cokolwiek bdzie w stanie j pocieszy.
Posza kupi trumn, zamwi karawan, a potem wrcia do kamienicy Kolichowskiej i poprosia
Jasi, by razem z ni posza wybra miejsce na cmentarzu. Jasia wyniosa na podwrko swoj
creczk i dopiero teraz Justyna zauwaya, e dziewczynka prawie nie widzi. Jasia powiedziaa, e
to wina tego, i mieszkaj w ciemnej piwnicy i dziecko le si odywia. Po drodze na cmentarz Jasia
mwia, e naga mier jest dla czowieka czym najlepszym. Jej matka mczy si ju drugi rok i e
nie potrafi by samodzielna. W drodze powrotnej Jasia znalaza groby swoich dzieci. Zacza o nich
opowiada. Stefanek chorowa od pocztku i kady jej mwi, e dziecko jest skazane na mier.
Kiedy mia prawie osiem lat, dosta nagle gorczki, a w szpitalu stwierdzono, e ma zapalenie mzgu i
kazano go zabra do domu, by spokojnie umar. Jasia wspominaa, e umiera w strasznych
mczarniach przez ca noc. W kocu dodaa, e Pan Bg wiedzia, co robi, kiedy jej dzieci umieray,
bo teraz nie daaby sobie rady z ca czwrk.
Justyna staraa si myle o matce, lecz cigle co rozpraszao jej wspomnienia. Gobska przez ca
drog opowiadaa jej o swoim yciu. Od kiedy odszed od niej m, nie potrafia da sobie rady ze
wszystkim. Mwia o tym, co si dzieje kadego dnia w urzdzie, do ktrego chodzia. Urzdnikw nie
obchodz tam zjawiajcy si po pomoc ludzie, nawet, kiedy mdlej z godu.
W domu Justyna wzia najlepsz sukni matki i razem z Jasi poszy do szpitala, by umy i ubra
Bogutow. Reszt dnia Justyna spdzia na zaatwianiu spraw, zwizanych z pogrzebem, a kiedy
opacia wszystko, okazao si, e nie starczyo jej pienidzy na ksidza. Zastanawiaa si, co ma dalej
robi, bo u Jasi moga zosta najwyej przez dwie noce. Za reszt pienidzy kupia troszk jedzenia
dla siebie i Gobskich. Gobscy yli w takiej ndzy, e poza jednym posikiem, ktry Jasia dostawaa
z komitetu, nie mieli nawet czego je. Wkrtce mieli nie mie nawet tego.

Mieszkanie Jasi miecio si na samym kocu piwnicy. Pomieszczenie byo ciasne i ciemne. Jasia
przygotowaa kolacj, miejc si, e dawno tak si nie najada. Mwia, e jest szczliwa, od kiedy
odszed od niej m, e teraz nikt si nie awanturuje po pijaku. Pocztkowo jej m by dobrym
czowiekiem, stara si dorabia, gdy straci prac. Dopiero, kiedy wpad w ze towarzystwo, zmieni
si. Jasia aowaa, e nie zostaa w domu rodzicw. Opowiadaa o tym, e m naciga ludzi,
oszukiwa, a potem wszystko przepija. Od jakiego czasu nie wiadomo, gdzie przebywa.
Wszyscy zasypiaj w jednym ku z chor matk Jasi, Justyna leaa w nogach. Budzia si w nocy,
a nad ranem zauwaya, e na pododze pi Franek, brat Jasi. Zasna ponownie i przynio si jej, e
jest z matk w Boleborzy i e Zenon j cauje.
Nastpnego dnia, wczenie rano, odby si pogrzeb Bogutowej. Za trumn sza Justyna z Jasi,
Frankiem oraz Chbin i Balinowsk. Bogutwna rozmylaa o yciu matki, ktre upyno jej gwnie
w kuchni. Jedynie w Boleborzy moga troszk odpocz i czasami posiedzie w ogrodzie.

Na cmentarzu Justynie zrobio si przykro, e nie ma nawet ksidza, e lepiej dla zmarego, i nie wie,
jaki ma pogrzeb. O matce nie pomyleli nawet ci, dla ktrych tyle lat pracowaa.
X.
Zenon wraca do kraju, lecz tym razem droga wydawaa mu si bardzo duga, a jemu spieszyo si do
ojczyzny. Wraca z dyplomem, ze wiadomoci, e nie ma zamiaru niczego odkada na pniej, e
wypenia go swoista niecierpliwo. Wraca te wiadomy swojego wyboru. Po trzech godzinach snu
czu si wypoczty. Wiedzia, e zaczyna nowe, zorganizowane ycie. Zatelefonowa do Elbiety, a jej
gos wywoa w nim wzruszenie. Zapowiedzia, e zjawi si na obiad i zapyta, czy nic si nie zmienio.
Potem uda si na kaw i przeczyta swj artyku w lokalnej Niwie. Pierwsz znajom osob, jak
spotka na ulicy, bya Justyna Bogutwna.
By zaskoczony i zupenie zdezorientowany, widzc ja w miecie. Justyna opowiedziaa mu o
mierci matki i zacza paka. Ludzie zaczli zwraca uwag na nich, wic zaproponowa
dziewczynie, eby poszli do niego, do Hotelu Polskiego. Justyna jednak odmwia, poniewa musiaa
i do domu. Opiekowaa si chor pani. Na sub polecia j siostra zakonna. W kocu daa si
przekona, by poszli do jego pokoju. Caa sytuacja zawstydzia Zenona. Wygldao to tak, jakby sobie
sprowadza do pokoju dziewczyn. Justyna zacza wspomina matk. Zenon stara si j uspokoi i
pocieszy. Obj j i zacz caowa, co nieco uspokoio Bogutwn. Opowiadaa o ich wyjedzie z
Boleborzy, o dobroci pani anci i o tym, e nie ma czasu, by napisa do niej z prob o przysanie
reszty pienidzy. Zenon postanowi jej wypaci zalege zarobki matki i kaza jej przyj za dwa
dni.
Justyna oznajmia mu, e bya pewna, i wrci. Mylaa o nim cay czas, nawet w dniu pogrzebu matki.
Teraz ju nie bya sama na wiecie. Przytulia si do mczyzny i spytaa, czy byo mu al wtedy
wyjeda z Boleborzy. Zenon pocztkowo chcia jej powiedzie, e wiele rzeczy od tamtego czasu
si zmienio, lecz Bogutwna obja go i mwia, e teraz ju wszystko jest dobrze, bo on wrci.
Blisko dziewczyny, jej modo, szczero uczu i tsknota za nim, sprawiy, e nie chcia i nie
potrafi odsun jej od siebie. Zrozumia, e wszystkie zmiany, jakie w nim zaszy, byy poza Justyn,
e nie zmieni si jego stosunek do niej. Miaa swoje miejsce w jego yciu i ponownie staa si jego
kochank.
Kiedy odchodzia od niego szczliwa, Zenon da jej pienidze, cho zapewniaa go, ze teraz ju nie
s jej potrzebne. Zapytaa, czy ma przyj w poniedziaek, a on przytakn. Kiedy zosta sam,
pomyla, e zwariowa i popeni gupstwo. W tej sytuacji zaskoczy sam siebie. Pomyla, e na
Justyn przela tsknot, ktr wywoywaa w nim Elbieta. Zdradzi Bieck, lecz nawet w Paryu jego
wierno bya wtpliwa. Pisywa listy do ukochanej, w ktrych wyraa tsknot za krajem i zmczenie
yciem na Zachodzie.
Wieczorami wychodzi z hoteliku i czasami miewa rne przygody z dziewczynami, nie przywizujc
do tego zbytniej uwagi, kierujc si bardziej fizycznym popdem ni jakimkolwiek uczuciem. Jednake
nie potrafi podcign do tej kategorii Justyny i zarzuca sobie, e pierwszego dnia po
przyjedzie odnowi romans, ktry uwaa za cz swojego dawnego ycia.
Wyszed z hotelu i uda si do biura Czechliskiego, ktry od dwch miesicy piastowa urzd starosty
w miecie. Mczyzna zaproponowa Zenonowi objcie stanowiska redaktora Niwy, na co
Ziembiewicz zgodzi si z radoci. Nieoczekiwany awans skierowa myli Zenona ku Elbiecie i
zapragn jak najszybciej zabra j z kamienicy Kolichowskiej, gdzie si mczya. Chcia zrobi
wszystko, by byo jej dobrze.
Przypomnia sobie dzie ich rozstania i swoje cierpienie. Idc do niej, odczuwa rado, ale
jednoczenie wstydliw i niejasn obaw. Zasta j w ogrodzie, a kiedy szli ku sobie, pomyla, e
Elbieta jest chodna, e nie powitaa go z oczekiwan przez niego radoci i e to ona jest winna.

Chcia odej w gniewie, lecz zacz caowa jej rce i to na nowo rozbudzio w nim uczucia. Biecka
wspomniaa dzie ich poegnania. Wyznaa, e kiedy odchodzi od niej, staa w oknie, lecz nie chciaa,
by j wtedy zobaczy. Dodaa, e odczua wwczas przeraenie i strach przed cierpieniem, e nie
wytrzyma rozstania.
Przeszli do salonu Kolichowskiej. Zenon powiedzia, e ju nigdy nie bd osobno. Elbieta
wyczua w tym stwierdzeniu nie obietnic, lecz postanowienie. Odpara, e takie cierpienie przez
drugiego czowieka, kiedy Ziembiewicz by daleko, a ona tsknia, byo rwnoznaczne ze szczciem,
poniewa miaa o kim myle i na kogo czeka. Zenon caowa j. Odczuwa wspczucie dla niej i dla
siebie. Pomyla jednoczenie, o nocy, kiedy zmara Bogutowa, a Justyna spaa w piwnicy pod
podog salonu i nia o nim.
XI.
W poniedziaek Justyna zjawia si u Zenona, by odebra reszt zalegej wypaty z Boleborzy.
Ziembiewicz mia zamiar definitywnie zakoczy sytuacj midzy nimi i wyjani, dlaczego bdzie to
ich ostatnie spotkanie. Zaskoczya go jednak, przychodzc wczeniej ni przypuszcza. Nie mia te
zebranej caej kwoty.
Justyna bya pochmurna i zacza mu opowiada o swojej pracodawczyni i rodzinie Jasi. Uznaa, e
gdziekolwiek nie pjdzie, to wszdzie kto jest chory. Zenon obserwowa j, zastanawiajc si nad
swoj decyzj. Justyna mwia, e najchtniej chciaaby pracowa w sklepie, eby chocia wieczory
mie wolne. Zauway, e praca w miecie zmienia dziewczyn fizycznie, e ju nie bya taka czysta
jak w Boleborzy. Nie bya ju zdrowa i zarowiona, jak kiedy, a jej skra staa si blada i
anemiczna. Miaa zniszczone donie, przepocone ubranie, przesiknite zapachem smaonego
tuszczu. To sprawio, e spojrza na ni inaczej, dostrzegajc w niej nazbyt spoufalon z nim suc,
a pniej natrtn kochank, z ktr jak najszybciej chcia zerwa. Pamita jednak, e bya t sam
Justyn, mi i dobr, ktra zapewniaa go, e dla niego poszaby wszdzie, zdana na kad mk.
Dostrzega jej sodycz, jej delikatne pikno. Tym razem to on pierwszy wycign do niej rce i
doprowadzi do ich zblienia.
Po wszystkim Ziembiewicz zapragn, by Justyna wysza od niego jak najszybciej, a jego jedynym
zmartwieniem bya myl o stygncej wodzie w wannie oraz obawa, by nikt nie zobaczy Bogutwny u
niego. Potem szybko wyszed do redakcji.
Praca w gazecie bya zupenie czym innym, ni pocztkowo sobie wyobraa. Jego biuro miecio si
w brudnym, zaniedbanym pokoju, do ktrego dochodzi zapach mietnikw i zaduch kuchni. Zjawiali
si u niego rni ludzie ze swoimi alami, propozycjami i opowieciami o talentach, ktre posiadali.
Tego dnia przysza hrabina Tczewska, ktr dawniej widywa z daleka. Towarzyszy jej ksidz
Czerlon, bdcy od dwch lat proboszczem w Chzebnej.
Hrabina Tczewska urodzia dziewicioro dzieci, a jej szczupa posta z dziwnie szerokimi biodrami,
kojarzya si Zenonowi z odwokiem owada. Siedziaa wyniole, prawie nieruchomo, z oczami
pozbawionymi blasku, mwic z wysikiem. Zwrcia si do Ziembiewicza z prob o opublikowanie
programu wykadw, ktre ksidz Czerlon mia wygosi pod oglnym tytuemO istocie
dowiadczenia religijnego. Ziembiewicz wyrazi zgod na zamieszczenie artykuu w gazecie. Zenon
wiedzia, e Czerlon by synem kupca drzewnego z jego rodzinnych stron, ktry dorobi si sporego
majtku i wszystko straci podczas wojny. Mody Czerlon ju po mierci ojca przyj wicenia za
granic. Tczewska natomiast traktowaa go jak cenny przedmiot, ktrego nie moga byle komu
powierzy, woc go swoj limuzyn.
XII.
Dwa dni pniej w gabinecie Ziembiewicza zjawi si hrabia Wojciech Tczewski. Hrabia mwi o
reformie rolnej, parcelacji gruntw, poyczkach i dugach. Chcia nawet napisa do gazety o

kusownictwie, jednak najbardziej interesowa si regionalnym teatrem, ktremu zagraaa


rozwijajca si kinematografia. Sam Tczewski przyzna Zenonowi, e woli i do kina ni nudzi si
przez cay wieczr w teatrze. W rzeczywistoci poruszy spraw panny Luci Wasowskiej, modej
aktoreczki o nieprzecitnym dla hrabiego talencie, o ktrej artykuy pojawiay si wNiwie. Wedug
Tczewskiego faworyzowano starsze aktorki, pomijajc pann Luci, ktrej jaka firma zaproponowaa
rol w filmie, a byaby to ogromna strata dla rodzimego teatru. Zenonowi Tczewski kojarzy si z
Boleborz, bo to dla niego ludzie pracowali na polach, dla niego jego ojciec pilnowa chopw i dba,
by nie kradli.
Na prob Czechliskiego nie zamieci listu, w ktrym kto do naiwnie skrytykowa oszczdnoci w
majtkach nalecych do Tczewskich. Wydrukowa natomiast sprawozdanie, powicone
uroczystemu otwarciu Agencji Gospodarczej Koa Pa, ktr zaoya w miecie hrabina oraz artyku
hrabiego o kusownictwie. Czytajc kronik lokalnych wydarze, pisanych w sposb zoliwy i
artobliwy przez Mariana Chb, odczuwa wstrt, e w taki sposb s przedstawiane ludzkie
tragedie. Zenon zdawa sobie spraw z tego, e jego praca nie jest tak, o jakiej zawsze marzy i
e czsto postpuje niezgodnie ze swoimi przekonaniami. Odczuwa niepokj, lecz wiedzia, e
kilka miesicy pracy w redakcji wystarczy, by spaci dug zacignity u Czechliskiego na ostatni rok
nauki, a potem bdzie mg urzdzi jakie mieszkanko i zabra do siebie Elbiet. Jego obecne ycie
byo zamknite w cudzysowie. Dopiero pniej mia y jak czowiek.
Popoudnia, spdzane w salonie Kolichowskiej, kojarzyy mu si z czym dobrym. W kamienicy
zaoono centralne ogrzewanie, lecz Elbieta w rozmowach podkrelia, e nie doprowadzono rur do
mieszka pod samym dachem, a ludzie, yjcy pod podog salonu, nie maj nawet wodocigu.
Wieczorami wychodziy ze szczelin pajki, ktre Elbieta wyrzucaa ostronie za okno.
Wychodzili razem na miasto po zakupy, a wtedy Zenon obserwowa Elbiet, kiedy nabywaa rne
przedmioty, ktre si jej podobay. Czasami Zenon poycza jej pienidze, co sprawiao mu
przyjemno. Ich mio zaczynaa przechodzi we wzajemne zrozumienie. Spacerowali za miastem,
a ich blisko i wzajemne, pene mioci spojrzenia, wyraay uczucia i to, e midzy nimi nic si nie
zmienio. Znaleli si na terenie nowo budowanego przedmiecia, miejsca, ktre Elbiecie kojarzyo
si ze smutkiem. Patrzc na nowo budowany dom, rozmawiali o tym, e na jesieni bd mogli
wynaj mae mieszkanko i urzdzi w nim swj wsplny kt. Potem wracali na ulic Staszica, do
kamienicy Kolichowskiej, gdzie spdzali kolejny wieczr w ogrodzie lub na tarasie.
Zenon dzieli czas pomidzy kochank, dziewczyn ze wsi, z ktr wizay si doznania
zmysowe, a narzeczon, pann z miejskiej kamienicy, z ktr czya go mio idealna. Czasami
sam Ziembiewicz tumaczy sobie zaistnia sytuacj jako dziwny zbieg okolicznoci. Czu, e byoby
inaczej, gdyby stara Bogutowa nie zmara, a rodzice wypaciliby jej od razu ca pensj. Mgby wtedy
dziewczynie od razu powiedzie, e jest zarczony. Nie potrafi odsun Justyny od siebie w
momencie, kiedy zostaa sama na wiecie, uzaleniona od niego. Inny wymiar miaa jego mio do
Elbiety, ktra karmia jego dusz, lecz nie przekroczya granicy fizycznego zblienia. Czerpa
przyjemno z caowania jej doni, z trzymania gowy na jej kolanach, z milczenia, w ktrym nieraz si
pograli, a zwyka delikatno i szacunek do ukochanej sprawiay, e nie posuwa si dalej. Wszelkie
jego instynkty zaspokajaa w tym czasie Justyna.
Zenon wiedzia, e wielu mczyzn jest w podobnej do niego sytuacji, lecz nie potrafi si z tym
pogodzi. Ba si osdu innych. Pamita czasy w Boleborzy, kiedy odczuwa swoj samotno i
prbowa odnale siebie jako syn rzdcy, stojcy nieco wyej w hierarchii ni pracujcy w majtku
ludzie. Te prby sprawiay, e czu si w domu rodzicw coraz bardziej obco. Nieustannie walczy ze
sob, cigle postanawiajc, e nadszed czas, by zakoczy romans z Justyn, by w kocu uwolni
si od cicego niepokoju. Mia ju zebran dla Justyny kwot, wic chcia ostatecznie porozmawia
z dziewczyn, uwaajc, e zaduenie rodzicw byo gwn przyczyn ich dotychczasowych
spotka.

Justyna zjawia si u niego na pocztku miesica, w kolejny dzie targowy. Kiedy gotowy by na to, by
wyjani jej wszystko, owiadczya mu, e jest w ciy. Prbowaa go uspokoi, mwic, e nie
martwi si tym, e nie interesuj j sowa innych ludzi, bo przecie ma jego, Zenona. Ziembiewicz
prbowa j od siebie odsun. Wwczas Justyna powiedziaa, e cieszy si z tego dziecka i sobie ze
wszystkim poradzi, chocia nie bdzie musiaa. W odrnieniu od matki nie bya skazana na
samotne macierzystwo. Zenon straci cakowicie kontrol nad sob. Odczu niech do Justyny,
jaki niepokj o ni, lito i irytacj. Zacz aowa, e tamtego lata pojecha do Boleborzy i j pozna.
Nie szuka jej ani w domu rodzicw ani po powrocie z Parya. Brzydzi si swoich myli, lecz w
pewnym momencie zacz j obwinia o wszystko, co si stao.
Powiedzia, e jej pozostawia decyzj o dziecku. Czu, e dziewczyna staa si podczas tej rozmowy
zupenie mu obca i obojtna, e dziecko bdzie dla niego czym potwornym, z czym nie chce mie nic
wsplnego. Stara si mwi rozwanie, bez emocji, lecz Justyna wyczua jego zo. Nie bya jeszcze
wiadoma swojego losu. Odesza, zapewniajc Zenona, e nie ma czym si martwi, e moe co si
jeszcze zmieni.
XIII.
Kolichowska nie pozwalaa, by zajmowa si ni kto inny ni Elbieta. Gdy pani Cecylia nie
wstawaa z ka, dziewczyna zjawiaa si w jej sypialni, by pomaga w myciu. Staruszka poddawaa
si tej czynnoci niechtnie i biernie, skupiajc si wycznie na swoim blu. Widziaa swoje
znieksztacone chorob donie i trudno jej byo uwierzy, e nie jest w stanie samodzielnie si
porusza, zajmowa sob, e zdana jest wycznie na innych, e staro jej nie omina.
Elbieta, skupiona na myciu ciotki, zastanawiaa si, co staro robi z czowiekiem. Nie czua
obrzydzenia do ciotki, lecz do tej siy, ktra tak zmieniaa czowieka. Pomylaa o wasnej matce, ktra
nigdy nie opiekowaa si ni, kiedy chorowaa jako dziecko, e wtedy zawsze bya przy niej ciotka. Jej
matka, pomimo wieku, zachowaa swoj urod. Pamitaa dzie, w ktrym staa razem na balkonie w
Szwajcarii i obserwowaa j w milczeniu. Nie odczuwaa wwczas bliskoci, jaka powinna istnie
midzy matk a crk, dla niej ta kobieta bya po prostu inn kobiet, zadban i wykwintnie ubran. Z
niecierpliwoci oczekiwaa przyjcia jednego ze swoich kochankw. Elbieta pomylaa, e jej matka
nie jest dobra, a z tamtej chwili zapamitaa gwnie kroki mczyzny po wirowej ciece.
Kolichowska bya coraz bardziej zniecierpliwiona. Elbieta dodaa, e lubi by przy chorych i zacza
sprzta pokj ciotki. Staraa si, by pani Cecylia bya zadowolona, by umiechna si do niej
zadowolona, lecz po porannym myciu ciotka dalej zagbiaa si w swoim cierpieniu. Elbieta
przynosia jej niadanie i nakarmia kobiet. Kiedy chciaa odej, Kolichowska zatrzymaa j pytaniem
o Ziembiewicza, ktry od kilku dni nie zjawia si w ich kamienicy. Biecka wyjania, e musia
wyjecha i wanie wrci. Pytania o Zenona krpoway Elbiet. Mczyzna nie przychodzi od piciu
dni i chocia podawa powody, to ona odczuwaa paraliujcy strach i bl, bo jego nieobecno
stawaa si dla niej czym gronym, jak wszechogarniajc pustk. Rozmylaa nad ich ostatnim
spotkaniem, wspominajc kad chwil i aowaa, e przy ktrym z pocaunkw nie posunli si o
krok dalej. Kolichowska zarzucia jej, e pomimo tylu lat przeytych razem, jest dla niej kim obcym,
ma jakie tajemnice i o niczym jej nie mwi. Ciotka zapytaa, czy zamierza wyj za Ziembiewicza,
co rozgniewao Elbiet, bo domylia si, e Cecylia ju dawno chciaa zada jej to pytanie.
Odpowiedziaa, e maj zamiar si pobra, lecz dodaa, e nie nastpi to prdko. Sowa sprawiy, e
myl o maestwie z Zenonem staa si dla Elbiety czym realnym i bardzo wanym.
Ziembiewicz mia przyj po obiedzie. Wczeniej wydarzyo si co, co cakowicie zmienio
postanowienia Elbiety. Sprawa dotyczya dozorcy Ignacego, ktry od jakiego czasu chorowa, a
w pracy zastpowaa go ona z modszym synem Chbw. Kolichowska ju wczeniej nakazywaa,
by Elbieta umiecia dozorc w szpitalu, a jego onie kazaa si wyprowadzi, lecz Biecka kilka razy
odwlekaa zwolnienie Ignacego, ktry na razie nie by na tyle chory, by mona byo go umieci w

szpitalu.
Poza tym Elbieta obiecaa bratu Chby, e zaopiekuje si modszym Edwardem, ktry nie
wywizywa si dobrze z obowizkw dozorcy. Biecka wczeniej ulegaa ciotce, lecz teraz, kiedy
Cecylia bya chora, miaa znikomy wpyw na to, co dziao si w kamienicy. Bieckiej udao si ubaga
ciotk, by odoya zwolnienie starego dozorcy do jesieni. Zapragna porozmawia o wszystkim z
Zenonem, poniewa czua, e on rozumie jej podejcie do wielu rzeczy i myli podobnie jak ona.
Dla Zenona rwnie wane byo to ich wzajemne zrozumienie na wielu paszczyznach. Chcia jak
najszybciej odpracowa godziny w redakcji, podczas ktrych zjawiali si kolejni ludzie, z kolejnymi
problemami, ktre mona byo w jaki sposb rozwiza, zapobiec jakim indywidualnym klskom. To
on decydowa o wszystkim, zmuszony do zachowania dystansu. Czasami dziwi si, e tak szybko
potrafi zmienia swoje postawy. Niekiedy patrzy na siebie z boku i dostrzega, e coraz bardziej
odsuwa od siebie granic odpornoci moralnej. Nie traktowa tego jeszcze jako swojej poraki, bo
wiedzia, e zawsze mona znale przykady gorszego od jego zachowania w okrelonej sytuacji.

Ziembiewicz zamieci w gazecie wspomnienie Maurycego Posztraskiego, ktry by niemal


codziennym gociem w redakcji. Pozna go dziki Elbiecie, a Posztraski nie dawa si w aden
sposb zniechci do zjawiania si w gabinecie Zenona. Kadego dnia przynosi Zenonowi jaki
fragment swych wierszy, wspomnie, a kiedy Ziembiewicz odrzuca je, przynosi kolejne.

Zenon pozna rwnie bratow hrabiny Tczewskiej, Olgierdow z Pieszni, ktr przed laty, bdc
uczniem, widywa na miecie jak jedzia samochodem, a wszyscy plotkowali, e spotyka si z
kochankami. Teraz miaa ju za sob czasy kochankw, kiedy to mawiano, e jest demonem
powiatowym. Bya starsz pani, ktra miaa w sobie co dziewczcego. Opowiadaa Zenonowi o
Pieszni i zapraszaa go na wie, by sam si przekona, jak si tam pracuje. Dla niej mio zawsze
musiaa si wiza ze strachem, skandalem i pojedynkami. Miaa dwch dorosych synw, lecz
znacznie czciej pokazywaa si z ich biednym i schorowanym przyjacielem u boku, przy ktrym
zapominaa o przebiegych sposobach uwodzenia. Bya wwczas szczliwa i postanowia by dobr.

Zenon spdzi w Pieszni trzy dni, podziwiajc sawne w okolicy rozporzdzenia spoeczne hrabiny
Olgierdowej Tczewskiej.

XIV.

Zenon zjawi si u Elbiety wieczorem. By wyranie zdenerwowany, pytajc, co robia podczas jego
nieobecnoci, a sam niechtnie mwi o tym, co robi w Pieszni. ali si, e musi zawsze pi z
Czechliskim, z ktrym wyjecha. Swoj szorstkoci stara si przykry wzruszenie, ktre odczu na
widok narzeczonej. Po dniach bez niej, odnalaz Elbiet tak sam, a co wicej przy niej mg by
znowu sob. Ta myl sprawia mu ulg.

Przy kolacji Zenon opowiada o tym, co widzia w Pieszni i o zdarzeniach w redakcji. Rozmowie
przysuchiwaa si Kolichowska. W ogrodzie narzeczeni zostali sami. Kiedy Elbieta przytulia si do
ramienia ukochanego, poczua si bezpieczna i szczliwa. Miaa te wraenie, e s rodkiem ycia,
a wszystko wok moe to zmci, nawet niechciana myl. Nadesza suca, by powiedzie, e
Kolichowska wzywa do siebie Elbiet. Biecka chciaa odsun si od Zenona, lecz powstrzyma j,
mwic, e nic si nie stanie, jeli inni zobacz ich blisko. Elbieta wyczuwaa niech pani
Cecylii do Zenona i do ich planw. Kolichowska powiedziaa, e dziewczyna, ktra mieszka u
Gobskich nadal jest niezameldowana i eby Elbieta nie siedziaa dugo w ogrodzie.

Biecka wrcia do narzeczonego i usiedli na tarasie. Zenon wyzna, e nie zakoczy jeszcze spraw
zwizanych z Justyn. Dopiero teraz powiedzia Elbiecie, e mczy si ca t sytuacj, z tym, e
nie mwi o jej o niczym. Biecka zapytaa go, kiedy po raz pierwszy spotka si z Bogutwn.
Odpowiedzia, e byo to po ich rozmowie, po jej wyznaniu, e nic si nie zmienio. Zacz jej
opowiada o pierwszym spotkaniu z Justyn. Biecka zamilka, a Zenon ponownie zarzuci jej, e jest
mu obca i wroga.
Uspokoia go, mwic, e lepiej si stao, e o wszystkim jej powiedzia. A potem zapytaa, dlaczego
ponownie Justyna staa si jego kochank. Gdy obj j, zrozumiaa, e kierowao nim co, co ukrywa
gboko w swej naturze. Zenon mwi, e Justyna po pierwszym spotkaniu przychodzia do niego
jeszcze kilka razy, dwa razy w tygodniu, w dni targowe. Elbieta zapytaa, czy Bogutwna jest w
miecie. Zenon stara si wyjani wszystko, ale ostateczn decyzj pozostawi narzeczonej. Wiedzia,
e ta sytuacja wyglda zupenie inaczej ni by chcia. Zdawa sobie spraw, e Justyn uwid,
wykorzystujc jej mio i uczciwo, a Elbiet zdradzi. Zrozumia, e tak naprawd nie jest tym,
kim sam jest dla siebie, lecz tym, kim jest w oczach innych ludzi. W kocu powiedzia narzeczonej, e
Justyna jest w ciy.
Jego sowa sprawiy, e tym razem Elbieta wyrwaa si z jego ramion. Prbowa j zatrzyma,
zmusi, by zostaa i mu wybaczya. Biecka zostaa, wiadoma, e na nic zdayby si jej krzyki, pacz,
bo przecie nic ju nie mona byo zmieni. Znalaza si w podobnej sytuacji do kobiet z opowiada
znajomych ciotki, do samej ciotki Cecylii. Przypomniaa sobie, e jako dziecko wstydzia si matki,
majcej kochankw. Obwinia siebie, e to przez co, co byo w niej, Zenon wrci do dawnej
kochanki. Narzeczony pocaowa j, przekonany, e mu wybaczya, lecz onazesztywniaa caa pod
jego dotykiem. Zapyta, czy ma odej, a wtedy zaprzeczya. Wtedy po raz pierwszy nie odsuna si
od niego, gdy dy do fizycznego zblienia. Potem Ziembiewicz zapyta, czy go kocha, a ona
potwierdzia jego sowa. Zapytaa, gdzie mieszka i jak nazywa si jego kochanka.
XV.
Justyna od kilku dni nie pracowaa ju u chorej kobiety. W dniu odejcia z pracy, wstaa rano i
zacza robi, to, co naleao do jej obowizkw. Od pani wiedziaa, e pan ma kochank i wieczory
spdza z tamt kobiet. Pan by czowiekiem powanym, ktry pomimo wszystko dba o chor on,
cho zawsze jak najszybciej chcia wyj z domu. Gdy pani obudzia si, od razu zapytaa o ma i
synw, zdziwiona, e wszyscy tak wczenie wyszli.
Justyna przyznaa, e zbia poprzedniego dnia filiank i usyszaa od pracodawczyni, e na nic nie
uwaa w czasach, kiedy jest tak ciko. Justyna prbowaa oszczdza, ale pan i chopcy musieli
dobrze je. Justyna bya zawsze godna i nie byo jej dobrze na subie. Najczciej syszaa skargi
pani, ktra robia jej o wszystko wymwki i nie bya z niej zadowolona. Tego dnia Justyna zrozumiaa,
e nie potrafi duej zosta w tym domu, e teraz musi myle o dziecku i dlatego, syszc narzekanie
pani, odpara, e moe odej.
Baa si przyszoci, wiadoma, e Zenon sta si jej obcy, e nie chce ju by z ni, nie akceptuje
dziecka. Zrozumiaa, e skoczya jak inne kobiety, ktre staway si kochankami, chocia w jej

przypadku byo zupenie inaczej, bo Zenon j szanowa i rni si od innych mczyzn. Pomimo
wszystko Justyna odczuwaa rado, jakie nieopisane szczcie wypeniao j ca, dajc jej si i
spokj. Zdaa si na ask losu.
W par dni po porannej rozmowie z pani, Justyna spakowaa swoje rzeczy i przeniosa si do
mieszkania Jasi Gobskiej. Zostaa wezwana przez Elbiet, by si zameldowaa. Tego dnia
Elbieta oprcz Justyny meldowaa jeszcze Wadysaw Nisk. Rankiem dowiedziaa si, e
Wadysawa wrcia do Wylamw z dzieckiem i dlatego nie chc jej przyj. Zjawienie si Niskiej
zmartwio Elbiet, pamitaa bowiem, jak bardzo Wadysawa staraa si umieci synka w opiece, a
teraz ponownie je odebraa i w dodatku stracia prac. Wadysawa wyjania Balinowej, e odebraa
synka, bo nie bya pewna, czy mu jest tam dobrze.
Niska bya pann z dzieckiem, ktrego ojcem by pomocnik murarski, ktry nigdy tak naprawd nie
interesowa Wadysawy. Czsto zmieniaa prac, mwic, e ma dziecko w opiece, a potem
sprowadzaa chopca, ktrego kochaa bezgranicznie i lepo, do domu pastwa. Po tym wyrzucano j
z pracy, na co reagowaa wybuchem gniewu. Podobnie reagowaa w zakadzie, do ktrego trafia
czasami chopiec, domagajc si gono oddania dziecka. May Zbysio by przyzwyczajony do matki,
do tego, e czsto zmienia miejsca swojego pobytu i e jest powszechnie lubiany. Ojca chopca
Wadysawa poznaa podczas remontu kamienicy. Przychodzi do niej na noc, dopki pracowa na
ulicy Staszica, a potem znik. Ci uwaaa za najszczliwszy okres w swoim yciu.
Na podwrku wybucha awantura midzy Wadysaw a Wylamow, ktra nie chciaa ponownie
przyj do mieszkania kobiety z dzieckiem. Wok nich zaczli zbiera si mieszkacy kamienicy. W
kocu po dugiej ktni, Wylamowa wpucia Wadzi i Zbysia do swojego pokoju. Elbieta
zameldowaa Nisk, a potem kazaa wezwa do siebie Justyn. Zanim dziewczyna przysza, Elbieta
dowiedziaa si, e Bogutwna ju wczeniej nocowaa u Gobskich, a teraz mieszka u nich ju
prawie tydzie, bo zostaa bez pracy.
Po wejciu Justyny Biecka wypenia kart meldunkow i dopiero wwczas spojrzaa na dziewczyn.
Justyna bya spokojna, co wytrcio nieco Elbiet z rwnowagi. Miaa wanie przed sob kochank
mczyzny, ktrego kochaa. Porwnywaa j do siebie i stwierdzia, e Justyna jest prosta i
ordynarna. Zupenie niespodziewanie dla samej siebie zapytaa j, czy bdzie z ni szczera. Spytaa,
czy Justyna jest naprawd przywizana do Zenona, czy jest w nim zakochana. Bogutwna bya
zaskoczona. Biecka staraa si j uspokoi, mwic, e moe jej pomc, ale musi wiedzie, czy
Justyna kocha Zenona. Justyna rozpakaa si i odpara, e sama nie jest pewna, e przecie j
mczyni nie interesowali. Ziembiewiczowi nie wchodzia w drog, a teraz on zachowywa si wobec
niej wyniole.
Elbieta odczua wstyd i rozczarowanie. Zrobia si obojtna na ca sytuacj. Wtedy Justyna
powiedziaa, e kocha Zenona, a Elbieta spytaa, czy Ziembiewicz jej co obiecywa. Usyszaa, e
tak, e odkada wszystko do swojego powrotu ze szkoy, e potem bd znw razem. Chciaa jeszcze
zapyta, czy Justyna wie, e Zenon jest zarczony, lecz powstrzymaa si i zapewnia dziewczyn, e
moe liczy na jej pomoc. Justyna odpara, e sama da sobie rad. W jej postawie, umiechu byo
co, co Biecka odebraa jako obelywe dla niej. Powiedziaa co, co napenio j lkiem. Oznajmia
Justynie, e Zenon jest wolny, a ona za niego nie wyjdzie. Dodaa, e ich dziecko musi y. Justyna
krzykna, lecz po chwili powiedziaa spokojnie, e niczego nie potrzebuje.
XVI.
Zenon jad obiad w hotelu, kiedy zjawi si Czechliski w towarzystwie modego Tczewskiego z
Pieszni. Najwyraniej Czechliski przekona Tczewskiego do swoich planw. Gdy Ziembiewicz wrci
po rozmowie z mczyznami do swojego pokoju, zasta w nim Justyn.
Nie widzieli si od dnia, w ktrym dziewczyna powiedziaa mu, e spodziewa si dziecka. Przywitali

si jak dwoje obcych sobie ludzi. Ziembiewicz ze wspczuciem zapyta, czy niczego nie potrzebuje i
jak si czuje. Odpara, e chciaaby pracowa w sklepie, lecz dopiero za jaki czas. Wyjania te,
e nie przyszaby do niego, gdyby nie to, co powiedziaa jej jego narzeczona. Zenon by zaskoczony, a
kiedy powiedziaa, e wanie wraca ze spotkania z pann Bieck, zareagowa gniewem. By zy, e
Justyna zamieszkaa w kamienicy Kolichowskiej.
Bogutwna zarzucia mu, e nie wspomnia jej nic o swoich zarczynach, a Elbiecie powiedzia o
wszystkim. Zenon chcia si dowiedzie, co mwia Elbieta, a potem prbowa wyjani Bogutwnie,
eby pamitaa, jak wygldaa ich znajomo. Podczas rozmowy z ni odczuwa wewntrzny niepokj,
chcia jak najszybciej zadzwoni do narzeczonej i win za spotkanie obu kobiet w duej mierze
obarczy Justyn. Postanowi pozby si Bogutwny z pokoju i powiedzia, e spodziewa si kogo.
Justyna zapytaa go, czy kaza Elbiecie powiedzie o dziecku, e musi y. Zaprzeczy, a gdy
Justyna wysza, pobieg do telefonu.
Elbiety nie byo w domu. Suca Kolichowskiej poinformowaa go, e panienka wyjechaa do
Warszawy. Wrci do pokoju i nie mg uwierzy w to, co si wydarzyo. Przypomnia sobie rozmow z
Czechliskim, o tym, e moliwa bya jaka niewiarygodna dla niego kariera, e wystarczyo, by si
zgodzi. Wtedy chcia poradzi si Elbiety, od jej decyzji uzalenia swoj. Nawet, jeli zgodziby si
na to wszystko, to wycznie dla niej. Mia to by pocztek ich wsplnego ycia. Poczu, e cierpi.
Dopiero teraz dotar do niego sens sw Justyny, e Elbieta nie wyjdzie za niego.
Wywoao to w nim gniew, bo podja decyzj bez niego, kierowana czym, co on pojmowa jako
zemst. Przestaa by dla niego ideaem, poniewa kierowaa si zazdroci o inn kobiet. Nie
zaufaa mu na tyle, by nie rozmawia z Justyn, a przez to wyszo na jaw, e Bogutwna nie wiedziaa
o istnieniu Bieckiej. Prbowa si usprawiedliwia, e zrobi to, co wszyscy. Kto zapuka do drzwi, a
kiedy je otworzy, zobaczy Edwarda Chb, ktry poda mu list od Elbiety. Biecka zarzucaa mu,
e nie by z ni szczery i e nie moe odbiera go Justynie, bo ona w tej sytuacji ma wiksze prawa.
Informowaa go take, e wyjeda na duej do Warszawy do matki i e dla ich dobra nie powinni
wicej si widywa.
XVII.
Elbieta staraa si myle pozytywnie. Znw powrcio do niej wyobraenie pokoju, w ktrym
siedziaa wraz z rodzicami, przy wsplnym stole. Wiedziaa, e jest to tylko marzenie, ktre nigdy nie
mogo si speni, bo rodzice rozwiedli si, gdy miaa niecay rok. Te myli powracay natarczywie w
rnych etapach jej ycia.
Matka sama napisaa, e pragnie si z ni spotka. Lecz teraz dla Bieckiej nie miao to ju
wikszego znaczenia. Chciaa szczerze porozmawia z matk, ktrej ycie przestao ju by dla niej
tajemnic. Staraa si nie myle o Zenonie, o tym, e zerwaa z nim, e skoczyo si wszystko.
Odwiedzia pani witowsk, kuzynk Kolichowskiego. Kiedy pooya si, by odpocz po podry,
natychmiast zobaczya w wyobrani Justyn. Zrozumiaa, e to, co mwi o Bogutwnej Zenon byo
jedynie fikcj, zalepieniem, a ona poznaa pospolit i gupi prostaczk. Wci pojawiao si w jej
gowie jedno pytanie: jak on mg? Wspominaa ostatni, wspln noc, kiedy Zenon nad ranem
wymyka si od niej przez ogrodow furtk.
W poudnie wybraa si do matki. Kobieta mieszkaa w najlepszym hotelu w miecie, w
apartamencie. Niewieska zacza pyta crk o Cecyli, o to, co robia przez cay rok. Elbieta
wyczuwaa rnic midzy nimi, wynikajc z rnicy spoecznej. Matka mwia o swoim zdrowiu, o
kopotach finansowych jej drugiego ma. Elbieta z uwag przygldaa si jej. Wkrtce do pokoju
wesza Tczewska z Pieszni. Niewieska przedstawia crk, a potem zaja si swoim gociem,
zapominajc o obecnoci Bieckiej. Tczewska przywoaa wspomnienia o Zenonie, ktry by u niej
przez kilka dni. Po chwili zjawi si mody mczyzna, ktry najwyraniej zna obie panie. Elbieta
poegnaa si i wysza.

Wieczorem razem z matk bya w teatrze, potem poszy na wspln kolacj. Pani Niewieska zapytaa
crk, czemu nie wspomniaa o swoich zarczynach, o ktrych dowiedziaa si od Tczewskiej.
Kiedy usyszaa, e Elbieta zerwaa z Zenonem, powiedziaa, e najatwiej jest zerwa, e o wiele
trudniej jest wytrzyma. Poprosia crk, by wszystko jeszcze raz przemylaa. Gest matki wzruszy
kobiet, lecz wiedziaa, e ta chwila nie jest ich pojednaniem, bo zawsze tsknia i zawsze czua si
niechcianym i niepotrzebnym dzieckiem.
XVIII.
Elbieta przebywaa w Warszawie ju dwa miesice. Przekonaa si, e ycie bez Zenona jest
moliwe. Zblia si koniec lata, a ona jedzia ze znajomymi matki na spacery, ubieraa si w nowe
suknie, ktre Niewieska jej kupowaa. Coraz bardziej odczuwaa nieobecno Ziembiewicza, kadego
wieczoru odczuwajc rozczarowanie. Nie spodziewaa si, e napisze do niej, jednak podwiadomie
oczekiwaa jakiej wiadomoci od niego. Myl, e narzeczony bez protestu pogodzi si z jej
odejciem, bya dla niej rwnie cika, jak milczenie z jego strony. Jedynie ciotka napisaa, e przesta
przychodzi do kamienicy po tym, jak suca go odprawia. Coraz czciej zastanawiaa si, czy jej
decyzja bya suszna. Z czasem krzywda Justyny staa si czym zupenie niewanym, bo przecie
Zenon nigdy nie bra pod uwag maestwa z Bogutwn. Jedynie sprawa dziecka pozostawaa
problemem. Dopiero teraz Elbieta zrozumiaa, e zbyt szybko zrezygnowaa ze swojej mioci.
Niewieska oczekiwaa na przyjazd ma, lecz nie rezygnowaa ze spotka z innymi mczyznami.
Najbliszym by Janek Sobosawski, ktrego Elbieta poznaa pierwszego dnia u matki. Dziwia si,
e duo modszy od matki Janek nie jest o ni zazdrosny, e nie ma adnych pretensji ani podejrze.
Przypominaa sobie, e Zenon by zazdrosny o kadego obcego czowieka, ktry zjawia si w jej
domu. Czsto towarzyszya matce i Sobosawskiemu, ktry zjawia si na kade zawoanie
Niewieskiej. Pozostali dwaj mczyni rwnie przychodzili gwnie po to, by uprzyjemnia ycie
matki. Rozmowa, na ktr Elbieta liczya, przyjedajc do Warszawy, nie odbya si.
Kiedy Biecka wracaa do mieszkania kuzynki Kolichowskiego, u ktrej si zatrzymaa, doznawaa
uczucia, e przekracza granic innego wiata. witowska opowiadaa jej o rnych ludziach.
Wspominaa Aleksandra Kolichowskiego, bronic go w oczach Elbiety, czujc nadal do niego
wdziczno za okazywan jej pomoc i dobro. Opowiadaa rwnie o Cecylii, ktra w modoci lubia
si bawi i taczy. By to obraz ciotki, ktry Biecka z trudem moga sobie wyobrazi.
Kiedy pozostawaa sama, rozmylaa o tym, co wydarzyo si przed jej wyjazdem. Stopniowo
zaczynaa usprawiedliwia zachowanie Zenona, tumaczc sobie, e bardzo musia si mczy
sytuacj z Justyn. Zarzucaa sobie, e z wasnej woli stracia wszystko, co byo dla niej wartociowe,
e przecie powinna przy nim zosta, by razem mogli rozwizywa problemy. Wiedziaa te, e
stracia wszystko bezpowrotnie i zdecydowaa si wyjecha z matk za granic, by nie wraca tam,
gdzie by on. Sprawy potoczyy si jednak zupenie nieoczekiwanie.
Tego dnia przysza wczeniej do matki, poniewa miay jecha na dworzec po Niewieskiego.
Wtedy zobaczya stojcego Zenona. Jej szczcie przerazio j, kiedy sza obok niego. Powiedzia
jej, e mog by teraz razem, e wszystko jest zupenie skoczone. Czeka tak dugo z odnalezieniem
jej, by mie pewno, e nic ju nigdy nie stanie midzy nimi. Przyznaa, e liczya cay czas na to, e
si do niej odezwie. Zenon zachwyca si jej wygldem i now sukienk. Obiecywa, e wrc do
miasta jak najszybciej, e wezm lub. Niewieska chciaa pozna Ziembiewicza. Poszli wic do jej
apartamentu, gdzie zastali ojczyma Bieckiej i Sobosawskiego. Matka zaprosia ich na raut, na co
Zenon ku zaskoczeniu Elbiety zgodzi si. Biecka czua, e zetknicie si Ziembiewicza z innym dla
niego wiatem zakoczy si jakimi problemami. Zastanawiaa si, czy ubierze si odpowiednio, czy
bdzie si umia zachowa. Nastpnego dnia mieli i z matk do teatru. Jej m by starszym panem,
ktry zawsze mia na uwadze delikatny organizm ony. Mio do pani Romany trwaa wiele lat i
Niewieski rozwid si z pierwsz on, by j polubi. Spotkali Tczewskich, ktrzy rwnie szli
na raut.

Elbieta obserwowaa Ziembiewicza, ktry w towarzystwie tak bardzo rni si od znanego jej
pochmurnego i gwatownego Zenona. Sta si miy, rozmowny i umiechnity. Okazao si, e zna
Janka Sobosawskiego jeszcze z czasw nauki w Paryu, gdzie byli suchaczami na tych samych
wykadach. Z Tczewsk wspomina swj pobyt w Pieszni. Niewieski na wiadomo, e sprawa
Ziembiewicza zostaa definitywnie zaatwiona przez Czechliskiego, zaj si wycznie osob
Zenona. Elbieta miaa wraenie, e na nowo traci Zenona, e jest on bliszy innym ni jej samej i
zacza aowa, e poznaa go z ludmi z otoczenia matki.
Jednak, kiedy na sali odizolowali si od pozostaych, ponownie poczua ich blisko i zrozumienie.
Elbieta zastanawiaa si, jak on, z ca swoj niezalenoci, odnajdzie si na nowym stanowisku.
Zenon odpar, e przecie o nic nie zabiega, e zawsze moe zrezygnowa, a potem doda, e bdzie
mia wicej moliwoci i wicej swobody. Pragn mie cay czas przy sobie Bieck. Kolejnego
wieczoru, w teatrze, Zenon wsun na palec Elbiety piercionek zarczynowy.
XIX.
Jeszcze przed lubem Zenona i Elbiety Justyna Bogutwna zacza pracowa w sklepie
bawatnym pana Toruciskiego przy ulicy witojaskiej. Swoj posad zawdziczaa Bieckiej.
Zenon zna co prawda Toruciskiego, poniewa czasami dawa ogoszenia do gazety, lecz odwleka
rozmow o Justynie. Elbieta z kolei kupowaa w sklepie wszystkie rzeczy, wic to do niej zwrci si
Zenon z prob o rozmow z Toruciskim. Powiedzia, e Biecka sama wesza w t ca spraw,
kiedy wezwaa Bogutwn, a teraz powinna mu pomaga.
Byo wczesne popoudnie i Elbieta dopiero po chwili zrozumiaa, o co waciwie prosi j Ziembiewicz.
Po powrocie z Warszawy sdzia, e sprawa Justyny jest definitywnie zakoczona, a dziewczyna
wyjechaa z miasta. Teraz na nowo si pojawia, czekajc na swoj por. Odpara, e jest gotowa,
cho w rzeczywistoci caa ta sytuacja kojarzya si jej z cierpieniem. Czua, e tym razem musi
stan u boku narzeczonego, e to ich wsplny problem.
Zenon tumaczy, e Justyna od dawna marzy o tej posadzie, a on musi jej pomaga z oczywistych
wzgldw i nie moe osobicie rozmawia w tej sprawie, bo teraz musi by ostronym. Kiedy zgodzia
si tak atwo, stwierdzi, e jest dobra i chcia pocaowa jej rk, lecz wyrwaa mu j zbyt gwatownie,
zaskoczona swoj reakcj. Bya za na Justyn, ale te jej wspczua, miaa al do Zenona, a przede
wszystkim odczuwaa zazdro. Zapytaa, czy Justyna bdzie potrafia pracowa w sklepie.
Odpar, e nie, bo w Boleborzy zajmowaa si wycznie haftowaniem, ale od zawsze mwia mu, e
chciaaby by ekspedientk. Elbieta najpierw zaatwia swoje sprawy, a potem przedstawia swoj
spraw, rczc, e zna Justyn. Powtrzya sowa Zenona, e dziewczyna jest uczciwa, pracowita i
bezinteresowna. Kiedy wysza do Zenona zapewnia go, e Toruciski obieca jej przyj Bogutwn i
e ma przyj do niego nastpnego dnia.
Zenon cieszy si, e nie boryka si ju sam z problemem Justyny, e teraz ciar tej sprawy zosta
rozoony na dwie osoby, a caa historia powszednieje i znajduje swoje miejsce w jego wsplnym
yciu z Elbiet. Zaatwienie pracy Bogutwnie uspokoio nieco Bieck, sdzia, e tym razem
wszystko zostao zrobione i skoczone. Jedynie Zenon wiedzia, e nie bdzie to takie atwe. Justyna
mieszkaa teraz u Niestrzpw, na odlegym Przedmieciu Chzebiaskim. Ziembiewicz dawa jej
pienidze, lecz Justyna zawsze znalaza jaki powd, by prosi go ponownie o pomoc, a co wicej
zacza mie jakie wymagania.Potem poszli do jego hoteliku. Kiedy Elbieta leaa w jego
ramionach, mylaa, e musiaa by szalona, piszc do niego poegnalny list. Zjawiaa si sama
lub przysyaa list, donoszc mu o problemach ze zdrowiem lub jaki innych kopotach. Kiedy
jeszcze przed wyjazdem do Warszawy wyprowadzia go z rwnowagi. Poszed do niej osobicie.
Okazao si, e dziewczyna nie czuje si gorzej ni do tej pory. Rozpakaa si prawie, mwic, e nie
chce by duej dla niego ciarem i ponownie prosia o zaatwienie pracy w sklepie. Pamitajc jej
wczeniejsze zachowanie, Zenon nie mg by pewien, czy teraz nie wymyli jaki nowych rzeczy,

ktrych bdzie od niego oczekiwaa.


Podzikowa Elbiecie i poprosi, by zawsze bya taka dobra i mdra, a ona dopiero teraz pomylaa,
e przecie Zenon bdzie musia znw spotka si z Justyn, by przekaza jej wiadomo o pracy.
Nie poprosia narzeczonego, by w jaki inny sposb poinformowa Justyn o tym, e ma i do sklepu
Toruciskiego, poniewa nie chciaa pokaza, e mu nie ufa.Kolichowska tej jesieni wrcia nieco
do zdrowia i towarzyszya narzeczonym podczas obiadu. Patrzya na Zenona nieco przychylniej,
poniewa gwnie jemu zawdziczaa powrt Elbiety do domu. A dziki ich lubowi Biecka miaa
zosta w miecie, cho wiadomo byo, e po wyjciu za m zamieszkaj osobno.
Odnawiano ju jeden z domw miejskich dla Ziembiewicza, bdcych niegdy siedzib magnatw.
Elbieta pamitaa czasy, kiedy biegaa z koleankami, by popatrze na ten pikny dom i zastanawiaa
si, kto moe tam mieszka. Teraz miaa zamieszka w nim ona. Dostaa od ciotki kilka mebli z
salonu. Wzia rwnie portret pierwszej ony Kolichowskiego. Od matki natomiast dostaa sznur pere
i jedno z futer oraz zaproszenie do willi, ktr Niewieska wynaja na Poudniu.
Przed lubem Zenon zawiz Elbiet do rodzicw. Na dworcu czekaa na nich bryczka z Boleborzy.
Po drodze do domu pokazywa narzeczonej znajome mu miejsca, pragnc, by na to wszystko
spojrzaa jego oczami. Chcia, by Elbieta i pani ancia polubiy si i bardzo ucieszyy go sowa matki,
kiedy powitaa przysz synow, mwic, e chocia Bg nie da jej crki, to w tym dniu wynagrodzi jej
to, zsyajc Elbiet. Po obiedzie pani ancia chwalia urod Bieckiej, za co Zenon by jej
wdziczny. Elbieta z kolei bya zachwycona teciow. Ziembiewiczowa staa si dla niej
uosobieniem prawdziwej matki.
Zenon zauway, e ojciec postarza si znacznie. Jemu take przysza synowa przypada do gustu.
Elbieta planowaa, e wezm do siebie rodzicw Ziembiewicza, e ojciec znajdzie dla siebie jakie
zajcie, ktre zastpi mu prac w gospodarstwie. Kiedy odjedali, pani ancia daa Bieckiej sygnet z
herbem Ziembiewiczw i obiecaa przesa bielizn i obrusy, ktrych solidnoci dziwia si Elbieta.
Zenon pamita, e te obrusy przed dwoma laty haftowaa w ogrodzie Justyna.
Elbiet cieszya sytuacja, w ktrej zaczynao otacza ich ludzkie dobro, a ich lub sta si wanym
wydarzeniem dla tylu osb. Narzeczestwo postanowio rwnie skorzysta z zaproszenia
Niewieskiej, tym bardziej, e Zenon mia dopiero na pocztku grudnia obj stanowisko prezydenta
miasta. W drodze do willi Niewieskiej, zatrzymali si w jakiej stolicy, poniewa Zenon pragn
zapozna si z tamtejszym budownictwem. Ogldali pikne domy w robotniczych dzielnicach,
luksusowe rezydencje i przedszkola dla tysica dzieci. Oboje od jakiego czasu marzyli o wasnym
dziecku, lecz na razie nie mwili o tym gono, pamitajc o tym, co przeszli z Justyn.
Nad morzem przeyli najszczliwszy miesic w ich wsplnym yciu. Elbieta zasza w ci.Czua
si szczliwa, majc u boku Zenona, pogrona w mylach o ich dziecku. W kilka dni po ich
przyjedzie, zjawia si matka Elbiety. Towarzyszya im podczas spacerw, przymiewajc crk
urod. Elbieta nie odczuwaa jednak zazdroci.
XX.
Nastaa zima. Justyna wstawaa przed witem, w zimnym pokoju, ktry by rwnie lodowaty, kiedy
wracaa do niego wieczorem. Przed sklepem zjawiaa si wczeniej, obawiajc si spnienia. Po
wejciu sprztaa i przygotowywaa wszystko na przyjcie klientw. Razem z ni pracowa za
kontuarem najstarszy syn Toruciskiego, Ludwik. W sklepie pracowali jeszczepan Micha i Macia
oraz ona Toruciskiego, ktra zasiadaa za kas. Justyna lubia swoj prac. Potrafia te
odpowiednio zachwala towar i zachca klientki do zakupw. Nauczya si wszystkiego do szybko.
Od dawna marzya o byciu ekspedientk, jeszcze za czasw wsplnych zabaw z R w Chzebnej.

Pewnego dnia, po wyjciu ze sklepu, zobaczya Franka Borbockiego, brata Jasi, ktry czeka na ni.
Pomylaa, e co mogo sta si z Jasi, ktrej nie widziaa od jesieni, kiedy to zmara stara
Borbocka. Nie miaa czasu, a poza tym wolaa nie pojawia si w kamienicy Kolichowskiej. Franek
poinformowa j, e przed poudniem zmara creczka Jasi, Jadwisia i Gobska prosi, eby
przysza. Justyna rozpakaa si. Za nieszczcia Jasi obwiniaa jej ma, lecz Franek zacz go
broni. Czua, e Borbocki jej nie lubi, cho wczeniej podobaa mu si bardzo. Franek zacz
opowiada o szwagrze, o jego staraniach o prac, ktrej nie mg dosta, bo mia przestrzelone puco,
a potem wplta si w rne sprawy. Kiedy weszli do mieszkania Jasi, kobieta zacza paka. Justyna
prbowaa j uspokoi, mwic, e dziewczynka teraz ju nie mczy si.
Na trzeci dzie odby si pogrzeb maej Jadwisi. Justyna posza na grb matki. W cztery miesice
pniej zmara na grulic Jasia Gobska. Po mierci creczki rozchorowaa si na dobre i leaa w
swoim ku, majc czsto przywidzenia, e jej matka nadal yje, e maa Jadwisia jest obok, a jej
m wraca. Justyna przychodzia do niej rzadko, najczciej w nocy i to ona znalaza ciao Jasi.
W sklepie pracowaa do jesieni, z czasem zastpujc Torucisk na kasie. Waciciel sklepu by z niej
zadowolony i podnis jej pensj. Od mierci Jasi, Justyna cakowicie odizolowaa si od ludzi,
przestaa nawet chodzi co niedziel na cmentarz. Nadal mieszkaa na Przedmieciu Chzebiaskim.
Pastwo Niestrzpy nie przyjmowali prawie goci, tylko czasami pojawia si u nich mczyzna, ktry
dostawa obiad lub kolacj. Nazywa si Andrzej Podebrak. Stara Niestrzpowa czsto opowiadaa
Justynie o swojej siostrzenicy, ktrej dwie fotografie stay w ich domu. Dziewczyna zmara modo
mierci tragiczn.
Pod koniec wrzenia Justyna nie posza do sklepu. Wieczorem przybiega do niej Macia z pytaniem,
co si stao, e Toruciski by zy, bo musia cay dzie siedzie na kasie. Justyna leaa na ku, a na
pytanie Maci odpara, e jest zmczona i rozpakaa si.
XXI.
W tym samym roku, pn jesieni, powrci z zagranicy Karol Wbrowski. Ju na dworcu czeka
na niego Zenon i powita go szczerze uradowany. Poinformowa, e Kolichowska czuje si tak samo, a
on i Elbieta maj syna. Karol powiedzia, e Zenon wyglda na czowieka szczliwego lub czym
zmieszanego. On jednak odpar, e raczej jak czowiek, ktry si spieszy. Odwiz Karola do domu i
obieca, e zjawi si z on na obiedzie.
Pani Cecylia od rana oczekiwaa syna. Kiedy szed w jej stron, widziaa kogo obcego i zupenie jej
nieznanego. Pocaowa jej rk, a ona przytulia go do siebie. Kolichowska nie okazywaa swoich
uczu. Powiedziaa, e po poudniu zobaczy Elbiet, ktra mieszka teraz w parku za miastem razem
z Zenonem i jego matk, odkd zmar stary Ziembiewicz. Cecylia stwierdzia, eKarol nie jest w
ogle podobny do ojca. By nawet starszy od jej pierwszego ma, kiedy widziaa go po raz ostatni.
Jednoczenie wrciy wspomnienia o Konstantym. Stracia z nim kontakt, kiedy okazao si, e za
granic pojechaa za nim kobieta, ktr pozna tu, w miecie.
Pani Cecylia nigdy by nie pomylaa, e jest w jego yciu inna kobieta ni ona. Potem przez dugie lata
czekaa na jaki list od niego, na wiadomo, na przypadkowe spotkanie, dopki nie dowiedziaa si,
e popeni w Paryu samobjstwo. Dopiero teraz zapytaa syna, czy wie, co stao si z kochank ojca.
Odpar, e mieszka nadal w Paryu, ze swoj crk, ktra jest jednoczenie jego siostr.
Na obiedzie zjawia si Elbieta. Czekano jeszcze na Zenona. Elbieta powitaa kuzyna do chodno,
pamitajc, e to on przez wiele lat by gwnym zmartwieniem ciotki. Zapyta j o synka, co wyranie
j oywio. Opowiadaa, e chopiec ma na imi Walerian, po ojcu Zenona. Wanie skoczy trzy
miesice i jako dziecko jest czym fascynujcym. Wtedy zjawi si Ziembiewicz. Zenon rozemia si,
e ona znw mwi o dziecku, lecz on take, cho sam nie lubi nigdy dzieci, to z malcem najchtniej
spdzaby wiele godzin, gdyby mia na to czas. Jego sowa uszczliwiy Elbiet.

Po obiedzie zarzucia Karolowi, e tak dugo zwleka z przyjazdem do matki. Karol usprawiedliwi si
swoj chorob oraz trudnoci, jak sprawiaa mu podr. Cecylia obserwowaa go z daleka i poczua
ulg, kiedy pomylaa, e jej syn jest cakiem miy. Po wyjciu Ziembiewiczw Kolichowska pooya
si, by zebra myli. Odejcie Elbiety, ktra spieszya si do domu, by nakarmi maego Waleriana,
zranio pani Cecyli. Wiedziaa, e Karol nie zastpi jej Elbiety, tak, jak ona nigdy nie zastpia jej
Karola.
W par dni pniej Kolichowska i Karol pojechali w odwiedziny do Ziembiewiczw. Pani Cecylia
zostaa na tarasie z Zenonem i jego matk, a Elbieta i Karol poszli do parku, by zawoa suc,
ktra spacerowaa z dzieckiem. Kiedy zbliali si do niej, Elbieta zauwaya, eMarynka rozmawia
przez siatk z jak dziewczyn, ktra na ich widok odesza szybko. Zapytaa suc, z kim
rozmawiaa, a Marynka odpara, e nie wie, ale dziewczyna chciaa popatrze na dziecko, wic
podjechaa bliej. Elbieta zakazaa jej odjeda z Walerianem tak daleko od ich domu.
Ziembiewiczowa wracaa z parku zaniepokojona. Miaa wraenie, e Marynka okamaa j, mwic, e
po raz pierwszy widziaa ow dziewczyn, ktra chciaa zobaczy jej synka.
Pani Cecylia nie lubia domu Zenona i Elbiety. Dla niej by za duy i zbyt czysty. ancia powiedziaa
jej, e teraz musi by szczliwa, skoro ma przy sobie Karola. Stara Ziembiewiczowa czua si tu, jak
u siebie, otoczona sub, ktra przyjechaa razem z ni z Boleborzy. Przy stole opowiadaa o mu, o
tym, jak wszyscy go lubili. Zenon nie lubi wspomnie o ojcu, cho po jego mierci aowa, e nie
potrafi z nim rozmawia i zbyt wczenie go osdzi. Wiedzia, e duy wpyw na jego opini o panu
Walerianie miay liczne romanse starego Ziembiewicza, ktrych by wiadomy ju jako dziecko.
Rozmowa zesza na ksidza Czerlona, ktrego zna Karol. Zenon zapyta matk, czy nie mwiono
rwnie le o ksidzu. Wspomniaa, e mawiano o jego saboci do Weroniki i siostrzenicy organisty, o
do dziwnej i zayej przyjani z hrabin Tczewsk.
Podczas obiadu Elbieta bya niespokojna. Nie chciaa jednak mwi mowi o swoich
podejrzeniach. Przecie dziewczyna, ktra chciaa obejrze ich syna, wcale nie musiaa by Justyn.
Dopiero na drugi dzie zmusia Marynk do powiedzenia prawdy i usyszaa, e to faktycznie bya
Justyna, e pojawiaa si czasami, lecz prosia, eby o tym nikomu nie mwi. Baa si rozmawia z
mem o Justynie, bowiem od wielu miesicy nie poruszali tego tematu.
W par tygodni pniej Justyna ponownie pojawia si w ich yciu i Zenon poprosi on o pomoc.
Powiedzia, e Bogutwna znw jest bez pracy, e sama odesza ze sklepu Toruciskiego i znw
przysya do niego listy. Nie chciaa pienidzy, lecz naciskaa na zaatwienie jej miejsca w cukierni
Chzowicza. Elbieta zaproponowaa, by znaleli Justynie prac gdzie dalej, lecz Zenon
wyjani, e dziewczynie nic nie da si wyperswadowa. Wtedy Elbieta powiedziaa, e Zenon
zapewne wie o wizytach Bogutwny w pobliu ich domu, o tym, e chciaa zobaczy ich synka.
Potwierdzi to i doda, e trzeba robi tak, jak Justyna chce, to nikt nie dowie si o ich wczeniejszym
romansie. W tydzie pniej Justyna zacza pracowa w cukierni.
XXII.
Tego roku na imieninach pani Cecylii zebrao si zaledwie kilka jej znajomych. Niektre z nich ju
zmary, jedna chorowaa. Zenon zjawi si na chwil, cieszc si popularnoci i dobrym wraeniem,
jakie robi na innych. Zostawi on z matk i, po krtkiej rozmowie z Karolem, odjecha. Pani ancia
po raz pierwszy uczestniczya w tym spotkaniu, a Elbieta jak dawniej podawaa kawaki tortu
znajomym ciotki. Patrzyy na ni z rozrzewnieniem, rozpoznajc w onie znanego dygnitarza
dziewczyn, ktr pamitay jeszcze z jej dziecistwa. Elbieta nie obawiaa si ju kobiet, ktre
poddaway si biegowi czasu. Podesza do Tawnickiej, by podzikowa jej za zaatwienie pracy dla
Justyny. Warkoniowa zapytaa, czy nie jest to czasem crka kucharki, ktra kiedy dla niej pracowaa.
Pani ancia potwierdzia to i dodaa, e Karolina Bogutowa pracowaa rwnie dla niej, a Justyna
take mieszkaa wtedy u nich, w Boleborzy.

Elbieta przysuchiwaa si ich rozmowie o dziewczynie. Kobiety zastanawiay si, kim mg by


ojciec Justyny. Rozmylaa o dniu, w ktrym zobaczya w Warszawie Zenona i uwierzya, e sprawa,
ktra ich rozdzielia, zostaa zaatwiona, cho nie wiedziaa tak naprawd jak. Nie wiedziaa nic o
dziecku Justyny. Podszed do niej Karol i usyszaa, jak mwi, e staro jest gorsza od kalectwa, e
nigdy nie widzia w jednym miejscu tylu starych kobiet. Zapytaa go, czy s bardziej uprzywilejowani
przez to, e s modzi. Swoj udrk odczuwaa wanie poprzez modo. Najpierw bya zakochana
w mczynie zwizanym z inn kobiet, potem zakochaa si tak bardzo, e teraz zaczyna przez t
mio cierpie.
Karol stwierdzi, e ona i Zenon le o nim myl. Wbrowski zacz jej mwi, e nie jest mu le z
jego kalectwem, e pomimo tego moe robi wiele rzeczy, ktrych odmawia sobie przez wiele lat.
Poprosi j, by powiedziaa o tym jego matce. Podjecha samochd i Elbieta odjechaa do domu z
pani anci. W drodze powrotnej teciowa wypytywaa j o znajome Kolichowskiej, a szczeglnie o
ucj Posztrask, ktr polubia. Elbieta odpowiadaa niechtnie, obawiajc si pyta o Justyn.
Nie potrafia zapomnie o istnieniu dawnej kochanki ma, cho przecie ta sprawa ju bya
zakoczona. Jednak Bogutwna co jaki czas pojawiaa si w ich yciu, by na nowo roznieca
niepokj w sercu Elbiety. Panie miny hut Hettnera, ktra wkrtce miaa zosta zamknita. W
domu nie byo jeszcze Zenona. Poinformowano j, e czeka na ni Chba, ktry jeszcze za czasw
jej ycia w kamienicy Kolichowskiej poycza od niej ksiki i czasami o nich rozmawiali.
Mczyzna przyszed do niej w sprawie Franka Borbockiego. Odpara, e nie wie jak pomc, bo
Franek le si zachowuje w wizieniu. Dopiero teraz dostrzega, e Chba bardzo zmieni si na
twarzy i zapytaa, co mu dolega. Ponownie dopady j wspomnienia ze wiata, ktry zamyka si
dawniej dla niej w kamienicy na ulicy Staszica. Pamitaa czasy, kiedy Marian by modszy, a jego
matka krzykami upominaa trjk swoich synw i czasami ich bia. On jako jedyny nigdy nie paka.
Czasami zagldaa do ich mieszkania w suterenie i widywaa Mariana, czytajcego ksiki. Pracowa
w fabryce, ale te uczy si do matury, ktr zda, majc dwadziecia lat. Przez pi lat pracowa w
fabryce Hettnera, potem zosta zwolniony. Czsto mawia, e tam nie szanuj czowieka. Zaprzyjani
si z Frankiem Borbockim. Elbieta nigdy nie dowiedziaa si, za co zosta usunity z fabryki,
domylaa si jedynie, e za swoje pogldy. Zacz pracowa w Niwie jeszcze za czasw
Czechliskiego, prowadzc rubryk zdarze lokalnych w sposb, jaki zupenie nie odpowiada
Zenonowi.
Chba wci mwi o Franku. Od dawna nie mia pracy, straci matk, a pniej siostr, mia
dziewczyn, z ktr zna si od dziecistwa. Pado nazwisko Justyny, a Elbieta zapytaa, czy to
narzeczona Franka. Marian odpowiedzia, e nie, e przecie Elbieta si ni te opiekuje.
Ziembiewiczowa odniosa wraenie, e Chba co wie, a on doda, e Borbocki przepadnie w
wizieniu. Nie moga niczego obieca, chocia znaa wielu ludzi. Zbyt wiele rzeczy zaleao od
Zenona.
Kiedy Ziembiewicz wrci do domu powitaa go radonie, przepeniona niepokojem. Przy kolacji znw
poczua bezpieczestwo i szczcie ich wsplnego domu. Przypomnia jej, e w sobot jad do
Chzebnej na polowanie.
XXIII.
Pani ancia wstawaa wczenie rano tak, jak za czasw jej ycia w Boleborzy. Lubia porann
samotno, kiedy moga o wszystkim pomyle i spacerowa po parku. Rozmylaa o mu, o
trudnym charakterze syna, o straconych majtkach. Z mem bya szczliwa, rozumiejc
iusprawiedliwiajc jego sabo do kobiet. Zawsze potrafi prosi j o wybaczenie, przyznajc si
do swych bdw. Teraz bya szczliwa w domu Zenona, yjc ich szybkim yciem, wypenionym
odwiedzinami ludzi, wyjazdami i przyjciami. Cieszya j sawa syna, jego wysokie stanowisko i
dzikowaa Bogu za to wszystko. Nie mylaa ze smutkiem o mierci ma, wiedzc, e spotka si z

nim w przyszym yciu. Bya przekonana, e wypenia wszystko i niczego by nie zmienia w swoim
ywocie.
Od rana lubia piewa. niadanie spoywaa samotnie, bo modzi jedli w sypialni. Potem zbiega
Zenon, wita si z ni i odjeda do pracy. Z Elbiet spotykaa si w pokoju wnuka i zawsze chwalia
j, e jest dobr matk. Razem uczestniczyy w porannej kpieli maego Waleriana. Pani ancia
czsto chwalia synow, a Elbieta nieprzyzwyczajona do dobrych sw ze strony ciotki Cecylii, czua
si z tym bardzo dobrze. Stara Ziembiewiczowa akceptowaa synow i cieszya si mioci
modych.
Zenon pod wieloma wzgldami zacz przypomina ojca. Polubi polowania i zacz swj gabinet
zapenia rnymi myliwskimi trofeami. Nie stroni te od picia. Prbowa wbi si w now
rzeczywisto, cho tak naprawd nie zaznawa spokoju. Polowania stay si dla Zenona swoist
ucieczk przez odpowiedzialnoci za podejmowane decyzje. Bdc poza domem, odwleka na jaki
czas niekorzystne wiadomoci. Do tego wszystkiego doczy rwnie niepokj, zwizany z
odpowiedzialnym stanowiskiem.
Jego przyja z Karolem nieco si rozlunia, widywali si rzadko. Pocztkowo Karol opowiada mu
o Adeli, lecz ta sprawa nie interesowaa Zenona ju tak bardzo. Zwierzy mu si jednak z problemw z
Justyn, mwic, e wszystko staje si coraz bardziej dramatyczne i wychodzi zawsze na to, e to on
jest najbardziej winny.
Pewnego dnia u Karola zjawi si ksidz Czerlon, ktry od pani anci dowiedzia si, e Wbrowski
jest w miecie. Karol zapyta dawnego przyjaciela, jak to si stao, e zosta ksidzem. Czerlon
zacz opowiada o tym, co zaszo za granic. Kiedy dosta od Karola pienidze, kupi bilet i pojecha
do Grenobii, gdzie podj prac konduktora. Po kilku miesicach wyjecha na pnoc. Wszystkie
pienidze zostawi dziewczynie i ponownie by bez grosza. Znalaz si na przedmieciu, a ludzie,
ktrzy tam mieszkali przeraali go. Zamieszka u kobiety, ktra moga da mu jedynie schronienie.
Dosta prac. y w ndzy i brudzie, lecz nie potrafi odnale si miedzy innymi ludmi, dla nich
pozostawa kim obcym. Z czasem znienawidzili go, poniewa zwiza si z siostrzenic palacza z
elektrowni, ktra bya kochank prawie wszystkich mczyzn. Musia ucieka.
Karol obserwowa przyjaciela. Podziwia jego doskonao fizyczn, masywn posta i urod. adna
kobieta jego zdaniem nie moga oprze si Czerlonowi. Przypomnia sobie czasy w Paryu, kiedy
kilka razy za namow ksidza szli do jakiego lokalu, a on mg wtedy patrze jak Adolf taczy z
kobietami. Zastanawia si wwczas, czego przyjaciel waciwie szuka. Czerlon stwierdzi, e
emocjonalnie Karol zosta w tym samym miejscu, w ktrym po raz ostatni si widzieli. Rozmawiali o
miejscu czowieka w wiecie, o cierpieniu ludzkiej jednostki, ktre zsya Bg. Adolf przez wiele lat
prbowa zrozumie sens swojego istnienia, lecz dopiero teraz zyska spokj. Po Czerlona przyjechaa
limuzyna hrabiny Tczewskiej. Karol przypomnia sobie sowa, ktre usysza od Zenona na
temat znajomoci hrabiny z ksidzem, e ona to robi jedynie z dobroci serca, bo to nie ley w jej
agodnej naturze.
XXIV.
W miesic po polowaniu w Braminie odby si raut w domu Ziembiewiczw, opisywany pnej w
lokalnych gazetach. W szczeglny sposb wychwalano gocinno i urok Elbiety. Na przyjciu
zgromadzia si caa lokalna elita towarzyska oraz nowe wadze miejskie. Tego samego dnia
zamknito hut Hettnera i aresztowano kolejnych robotnikw. Gocie wyczuwali dziwny niepokj
Zenona.
Ziembiewicz z trudem odnajdywa si na nowym stanowisku. Stara wykazywa si spor
inicjatyw i miasto powoli zmieniao wygld. Rozpocz budow domw robotniczych na
Przedmieciu Chzebiaskim, przeprowadzi remont starej cegielni i stara si uporzdkowa
wybrzee nad rzek, co jednoczenie pocigno za sob sprzeczne interesy radcw miejskich.

Zenon naciska na rozwizanie kontraktu na klub, ktry mieci si w pobliu rzeki. Chcia, by w tym
miejscu powsta park oraz pijalnia mleka dla dzieci, korty tenisowe, place do gry w koszykwk i
siatkwk.
Dziaalno Ziembiewicza bya wychwalana na amach gazet, lecz sprawy zaczy przybra
niekorzystny obrt. Dzierawca budynku klubu nocnego wygra proces sdowy i miasto mogo
zosta obcione kosztami odszkodowania. Na jesieni cofnito fundusze, przyznane na rozbudow
domw dla robotnikw i prace zostay wstrzymane. Robotnicy zaczli domaga si niewypaconych
pienidzy. Dla Zenona nastay trudne dni. Myli o nieudanych projektach i narastajcych problemach,
zatruway jego umys. Kadego poranka budzi si wczenie, wypeniony nieustannym lkiem. Nawet
wiadomo bliskoci ony ju go nie uspokajaa. Wiedzia, e i ona odczuwa coraz wikszy niepokj.
Potrafia zarzuci mu, e jest inny, kiedy jest z ni, a zupenie zmienia si midzy ludmi.
Po raz pierwszy Elbieta zauwaya t charakterystyczn odmienno osobowoci ma podczas
obiadu u Cecylii Kolichowskiej, po przyjedzie Karola. Zenon powiedzia wwczas, e jak kada matka
cigle mwi o dziecku, e zbyt dugo si ubiera i zawsze si spieszy jak wszystkie kobiety. Te uwagi,
wypowiadane co prawda tonem artobliwym, zabolay Elbiet. Tym bardziej, e wiedziaa, w jakim
stopniu s bezpodstawne. Nigdy nie krytykowa jej, kiedy byli sami, lecz wystarczyo, e wchodzia
pani ancia lub kto ze suby, by Zenon upokarza j.
Zenon zmienia si rwnie pod wzgldem sposobu bycia. Zazwyczaj by maomwny i skupiony, lecz
wystarczyo, e znalaz si wrd innych. Stawa si wesoy, niespokojny i dominujcy.Elbieta winia
siebie, e Zenon jest osamotniony w tym wszystkim i najwyraniej si mczy ze sztuczn postaw
wobec wiata. Wyczuwaa, e jednej cechy m w niej naprawd nie lubi. Zoci si, e tak chtnie
pomagaa innym w ich beznadziejnych sprawach, e potrafia wyciga pomocn do do
opuszczonych kobiet, ebrakw, robotnikw. Potrafi wypomnie jej znajomo z Marianem Chb.
W dniu, w ktrym odbywa si raut w domu Ziembiewiczw, Zenon po poudniu poszed do Justyny.
Wczeniej dosta od niej wiele listw, ktre wyday mu si dziwne i niepokojce. Dziewczyna siedziaa
na ku, nie reagujc na jego wejcie. Powiedziaa, e nie potrzebuje pienidzy, poniewa przysya
jej wystarczajce kwoty. Zapyta, dlaczego odesza z pracy w cukierni, na co odpara, e nie podobao
si jej tam od pocztku. Nie potrafia mu jednak wyjani konkretnie, co jej si nie podobao. Spyta
wic, czy jest jej dobrze w wynajmowanym pokoju.
Wyjania, e byoby jej dobrze, gdyby nie odwiedziny pewnego mczyzny, ktry czasami przychodzi
do Niestrzpw i o ktrym syszaa, e zabi wasn on, ktra jednoczenie bya siostrzenic
staruszkw. Justyna zacza paka i ali si, e cae dnie przepakuje. Zenon pomyla, e
Bogutwna potrzebuje opieki lekarskiej. Wyszed od niej z cikim sercem i wyrzutami, e zostawia j
sam w takim stanie. Nie mia z kim podzieli si swoimi troskami. Jedyn osob bya Elbieta.
Zainteresowaa si jego zdenerwowaniem, kiedy zostali sami po przyjciu. By najwyraniej
przygnbiony i zachowywa si normalnie, nie przyjmujc swoich sztucznych pz. Elbieta zapytaa
go, czy wie, e Justyna ju nie pracuje w cukierni. Odpowiedzia, e by u niej po poudniu. Wyzna,
e Justyna zachowywaa si nienormalnie i e ju wczeniej zaobserwowa u niej pewne objawy, lecz
nie przywizywa do nich uwagi. Elbieta spytaa, czy jej choroba ma zwizek z usuniciem ciy.
Zenon zaprzeczy i doda, e ju na jesieni zauway u Justynyapati i pocztki depresji. Elbieta
dopiero teraz zrozumiaa, e Justyna nie jest dla nich zagroeniem z zewntrz, e istnieje od pocztku
jej mioci do Zenona i rozwija si w ich yciu wewntrznym, na co ona ju nie miaa wpywu. Zenon
uzna, e powinni posa do Bogutwny lekarza specjalist.
Elbieta miaa nadziej, e tym razem nie bdzie musiaa niczego zaatwia, lecz Zenon zareagowa
gniewem i odpar, e od niej zaley, co zrobi. Zacz mwi, e inni maj wicej takich przygd, lecz
tylko on ponosi konsekwencje, e nie potrafi si od tego uwolni. Elbieta prbowaa go broni,
uznaa, e to dlatego, e jest lepszy od tych innych. Zenon Doktor Lefeld zbada Justyn i stwierdzi,
e dziewczyna cierpi na zaburzenia osobowoci. Po zbadaniu Bogutwny rozmawiaa z nim

Elbieta, a Zenon mia czeka w innym pokoju, jednak zjawi si i sam zapyta o stan zdrowia
dziewczyny. Lekarz odpar, e u Justyny wystpio zachwianie usposobienia i charakteru, le
pojmowane poczucie moralne i obojtno wobec bliskich, co oznaczao, e Bogutwna ma pocztki
schizofrenii. Zaleci branie lekw, dobre odywianie si i towarzystwo osb, do ktrych miaaby
zaufanie. Obieca, e jeszcze odwiedzi Justyn. Elbieta i Zenon zrozumieli, e nie potrafi stworzy
Justynie takich warunkw, jakie zaleca lekarz. Dziewczyna nie miaa adnych osb bliskich, a ludzie,
ktrych znaa z Boleborzy, mieszkali w ich domu.
XXV.
Pod koniec zimy pani Cecylia rozchorowaa si na dobre. Elbieta odwiedzaa j codziennie.
Prbowaa wyjani Kolichowskiej, e Karol da sobie rad ze swoim kalectwem. Ciotka przyzwyczaia
si, e Karol jest jej synem.
Wbrowski caymi godzinami przesiadywa w swoim pokoju, piszc jakie teksty po francusku. Do
matki zaglda rzadko, lecz wezwany przez ni rozmawia z ni swobodnie, wzruszony bliskoci i
wdziczny za wszystko. Cecylia wypytywaa go o siostr przyrodni. Bya ona tancerk, wioda cikie
ycie z mem emigrantem, ktry kilka razy do roku przekrada si przez granic do swojej
ojczyzny. Pewnego razu nie wrci do niej, a ona dowiedziaa si, e siedzi w wizieniu, oskarony o
zamach. Pojechaa do ma. Kolichowska prbowaa rwnie dowiedzie si, dlaczego jej pierwszy
m popeni samobjstwo. Karol wyjani, e gwn przyczyn byy rozterki, ktre nie pozwoliy
ojcu stan u boku przyjaci. Wspominali Wbrowskiego, ktrego Karol dobrze pamita, cho
wwczas by jeszcze dzieckiem oraz ycie na ulicy Mostowej.
Stan zdrowia Kolichowskiej nie poprawia si, cho mijay tygodnie. Elbieta pewnego dnia przyjechaa
z pielgniark, poniewa ucja Posztraska nie dawaa ju rady opiekowa si chor. Kiedy,
podczas wizyty Karola u matki, rozmowa zesza na Kolichowskiego. Pani Cecylia staraa si
usprawiedliwi, e miaa prawo wyj po raz drugi za m, skoro jej pierwszy m zmar, lecz Karol
powiedzia, e to nie chodzio o ojca. Wstydzi si, e Kolichowski przychodzi do matki, a ona bya tak
bardzo zalepiona. Koledzy z gimnazjum nienawidzili Kolichowskiego. Mwiono, e kamienic kupi za
p darmo. Pani Cecylia bronia ma i siebie, wspominajc, e po wyjedzie Wbrowskiego
musiaa pracowa, by utrzyma siebie i Karola. Kolichowski jednoczenie kocha j i zadrcza, lecz jej
odkrycie w kasie kwitw na nazwisko innej kobiety, wywoao w niej al do ma, ktry z biegiem lat
zmala na tyle, e stawaa po jego stronie. Karol doda, e kocha matk i by o ni zazdrosny.
Jaki czas pniej Kolichowska poczua si bardzo le i w nocy wezwaa Elbiet. Przez cay dzie
pani Cecylia bya niespokojna, wspominaa zmarych krewnych. Cay czas czekaa na
Ziembiewiczow. Kiedy Elbieta zjawia si, Kolichowska bya ju nieprzytomna. Razem z Karolem
nie odchodzili od ka chorej, dopki nie zmara.
Rankiem zjawia si pani ancia i zaja si wszystkim. Zarzucaa sobie, e nie zdya wezwa
ksidza Czerlona, by Kolichowska moga przyj ostatni sakrament. Karol siedzia przez cay czas w
swoim pokoju. Wieczorem przysza do niego Elbieta. Wyznaa kuzynowi, e przez te lata bronia si
przed uczuciem do ciotki, cho ona bya dla niej dobra. Teraz ju byo jednak za pno, by moga
powiedzie ciotce, e naprawd j kochaa. Karol by spokojny, bo zdy powiedzie matce, ile dla
niego znaczya.
XXVI.
Pewnej nocy Justyna spaa bardzo niespokojnie, budzc si co chwil, pena lkw i uroje. Zdawao
si jej, e znw idzie ciemnym korytarzem do mieszkania Jasi Gobskiej, e widzi swoj zmar
matk, lec na deskach. W chwilach wiadomoci mylaa, e dzieje si z ni co niedobrego.
Potem nio si jej, e pynie okrtem, na ktrym nie byo w ogle ludzi. Nad ranem przynio jej si
zdrowe i ywe dziecko. Umaro nagle, upodabniajc si do maej Jadwisi Gobskiej. Obudzia si,

paczc nad swoim dzieckiem, ktre nigdy nie zobaczyo wiata. Przypomniaa sobie, jak sama
posza do akuszerki i pozwolia usun ci. Nikt nie chcia tego dziecka, nawet jego ojciec, a ona
rwnie si go wyrzeka.zdenerwowa si jeszcze bardziej i powiedzia, e nie jest lepszy, bo przecie
jest z ni, a Justyna jest tam sama, wrd obcych ludzi. Do poudnia rozmylaa o dziecku. Nie chciao
si jej je ani wsta. Cay czas wyobraaa sobie dziecko, ktre w niej znalazo schronienie. Po
poudniu zjawia si u niej Niestrzpowa i nakrzyczaa na ni, e znw ley cay dzie. Justyna
posusznie wstaa. Dopki staruszka bya w pokoju, wszystkie czynnoci wykonywaa automatycznie.
Znw rozpamitywaa dzie, kiedy posza do akuszerki. Usyszaa wtedy, e wczeniej bya u
kobiety szesnastoletnia panienka z bogatego domu, ktr w tajemnicy przywiz jej wuj. Potem
akuszerka kazaa Justynie pooy si na stole. W nocy Bogutwna dostaa okropnego blu i
akuszerka musiaa j ucisza, eby nie krzyczaa. Poronia nad ranem. Przechorowaa u akuszerki
dwa tygodnie, lecz nie pamitaa, co si wtedy z ni dziao. Potem powoli wrcia do zdrowia, zacza
pracowa u Toruciskiego, lecz zawsze mylaa o swoim dziecku.
Zjawi si Zenon, ktry od jakiego czasu przychodzi do niej, co kilka dni. Jego wizyty nie miay ju dla
niej znaczenia. Przychodzi zawsze, kiedy robio si ciemno, a ona z trudem rozpoznawaa w nim
dawnego Ziembiewicza. Zenon dopytywa si, czy by u niej lekarz, czy bierze lekarstwa. Odpowiadaa
mu obojtnie, a on prosi, by nie pisaa do niego listw, bo s bardzo dziwne i niepotrzebne. Justyna
opisywaa w nich swoje sny.
Zenon zasugerowa, e powinna pojecha do szpitala, e potem ju bdzie zdrowa, lecz ona
zaprzeczya, powiedziaa, e nie jest dobra, e czasami ma myli, ktre j sam przeraaj. Po jego
wyjciu, przysza Niestrzpowa i zaprosia Justyn na kolacj. Zastaa u nich mczyzn, ktrego nie
lubia. Podebrak opowiada o zej sytuacji w fabryce. Potem pokazywa listy i zdjcie ony, ktre mu
oddano. Niestrzpowa wyjania Bogutwnie, e Podebrak wrci do domu i zasta on z innym
mczyzn. Wtedy w porywie gniewu zabi j i kochanka, lecz sam nie zdy si zabi.
Kolejnego dnia przyszed do Justyny lekarz. Chcia przysa kobiet, by zamieszkaa z Bogutwn,
lecz ta nie zgodzia si. Wieczorem zjawi si Zenon. Powiedzia, e myla o niej cay dzie, e musi
wyjecha do szpitala. Justyna odpara, e nie namwi jej na leczenie, e coraz czciej myli, by
skrzywdzi siebie lub jego. Wydawaa si nieobecna mylami.
Zenon wraca od niej przedmieciem, przechodzc obok zacztej budowy domw dla robotnikw.
Przypomnia sobie wycieczk z Elbiet, kiedy podziwiali pikn stolic i odczu al, e nie mg tego
osign w swoim miecie. Co prawda, zastanawiano si nad sprzedaniem budowy na domy
czynszowe, lecz na razie nie podj ostatecznej decyzji. Pomyla, e Justyna po raz pierwszy mu
grozia. Wiedzia, e Bogutwna ostatnio zacza gdzie wychodzi, przynosia jakie zakupy, lecz
zawsze wracaa przed jego przyjciem. Kiedy zapyta j, czy nadal go kocha. Odpara, e ju dawno
nic do niego nie czuje, e to wszystko teraz wydaje si jej nieprawdziwe. Rozumia, e dziewczyna
bardzo si mczy. Elbieta wiedziaa, e coraz czciej odwiedza Justyn, lecz nie mwili o tym
otwarcie. Czua, e m znw da si wcign w star histori.
Tego wieczoru, kiedy Ziembiewicz wraca od Justyny, jego samochd zosta zatrzymany przez
policjanta, ktry poinformowa, e droga zostaa zajta przez tum ludzi. Dojecha do magistratu. W
szybie zobaczy swoje odbicie i wyaniajc si zza niego grupk ludzi. Zdawao mu si, e stoi na ich
czele, a w rzeczywistoci ucieka przed nimi. Czechliski czeka ju na niego.
XXVII.
Po tym wydarzeniu i strzaach przed ratuszem nastay cikie dni. Robotnicy strajkowali na kracach
miasta, lecz rozpdzano ich w miar atwo. Kadego dnia kogo aresztowano. Do wizienia trafi
rwnie Marian Chba. W gazetach pisano jeszcze o zajciach, podczas ktrych zginli robotnicy.
Ustalono, e pierwsze strzay pady z tumu, a strzela Podebrak. W tydzie pniej w szpitalu
zmar ranny Franek Borbocki. Zenon cae dnie spdza w biurze. Zaczynano coraz goniej mwi o

tym, e to on wyda rozkaz uycia broni, poniewa pierwsze strzay pady tu po jego przyjedzie do
ratusza. Tak naprawd jednak decyzja bya ju podjta zanim si zjawi. Jednego dnia wony w
ratuszu sysza ktni Czechliskiego i Zenona, ktry zarzuca, e ca odpowiedzialnoci chc
obarczy jego.
Ostatniego dnia zadzwoni do niego doktor Lefeld, ktry poinformowa go, e Justyna w nocy chciaa
si otru, lecz wystarczyo pukanie odka. Pojecha do niej. alia si, e doktor nie chce jej
zostawi w spokoju. Odesaa pielgniark, przysan przez lekarza. Zaczli si spiera, a
Ziembiewicz mia wraenie, e Justyna jest bardziej przytomna ni w ostatnich tygodniach. Zapyta
si, czego waciwie chce, a ona odpowiedziaa, e chce by j zostawi, by moga robi, co chce.
Wtedy spyta, czemu go mczy i za co si na nim mci. Zenon zna prawdziwe przyczyny jej choroby.
Mwi, e do niczego jej wtedy nie namawia, e sama podja tak decyzj, e wiedziaa doskonale, i
nie zostawiby jej bez pomocy, gdyby urodzia to dziecko. Zarzucia mu, e wiedzia, jak bardzo
pragna tego dziecka, a mimo to da jej pienidze na zabieg. Zapyta jej, co wtedy mg zrobi poza
daniem jej tych pienidzy. Odrzeka, e gdyby ich jej nie da, to dziecko by teraz yo. Mwia, e od
jego pienidzy si wszystko zaczo, jej pniejsza choroba i szalestwo, a on chcia si jej tylko
pozby, bo mia narzeczon. Zapytaa, czy nie boi si nadal do niej przychodzi. Wyznaa, e kadej
nocy w snach syszy gosy zmarych, ktre nakazuj jej go zabi. Dodaa, e wie, e jedynym
sposobem na skoczenie jej mki jest wanie zabicie jego.
Zenon zostawi j i pojecha do doktora Lefelda. Chcia, by pielgniarka jak najszybciej zamieszkaa z
Justyn. Do domu wrci pnym wieczorem. Tego dnia Elbieta dostaa kolejn kopert adresowan
pismem maszynowym, a w niej bibuki spite drucian sprzczk. Nie chciaa wierzy w to, co czytaa.
Bya to wiadomo o pierwszym straconym robotniku. Tak zasta j Zenon. Przeczyta kartki i
powiedzia, e to nieprawda, e nie naley w to wierzy, chcc bardziej ni on przekona do tych
sw siebie. Zarzuci jej, e nadal jest sentymentaln panienk, ktra mieszkaa w kamienicy na
Staszica. Zapyta j, czy wie, co stao si z mem Jasi Gobskiej. Poinformowa on, e
zmasakrowane ciao Gobskiego znaleziono na przedmieciu. Dopiero teraz okazao si, kto go zabi.
O ten czyn podejrzewano robotnikw. Elbieta stwierdzia, e zmara ostatnia osoba, ktra mieszkaa
pod podog salonu Kolichowskiej.
Zenon wybuch gniewem, mwic, e teraz kady zrzuca z siebie odpowiedzialno za strzelanie
do robotnikw i stara si obwini wanie jego jako prezydenta miasta. Zarzucia mu, e zapomnia
kim jest i stan po tej stronie, po ktrej nie chcia. Po ktni Zenon wyszed z domu. Przesiedzia w
parku wiele godzin, obserwujc swj dom. Kiedy wrci, zasta w salonie matk. Zacz jej mwi o
swoich kopotach, na co odpara, e ma wrogw, poniewa zajmuje wysokie stanowisko. Opowiadaa
o tym, co udao mu si zrobi dla miasta. Wedug niej nie by winien, e nie udao mu si wszystko i
zabrako rodkw. Przecie byli dobrzy, poniewa nie wypuszczali z niczym biedakw, ktrzy
codziennie przychodzili pod ich dom. Powiedzia jej, e tak naprawd to wszystko jest iluzj, bo jest
si takim czowiekiem, jakim widz go inni.
Poszed do ony. Jednak cay czas myla o Justynie. Powiedzia Elbiecie, e Bogutwna
prbowaa popeni samobjstwo. I nagle obwini on, e wtedy wezwaa do siebie Justyn, e z
ni rozmawiaa, a rozmowa ta wpyna na dalsze wydarzenia. Kobieta prbowaa si broni, mwic,
e nie moga niczego przewidzie, a Justyna nawet nie wiedziaa o jej istnieniu. Zenon zapyta,
dlaczego to zrobia. Odpara, e wtedy wyrzeka si jego dla innej, lecz musiaa wiedzie, dla kogo to
robi. Ziembiewicz zarzuci jej, e robia wszystko dla siebie, e razem kierowali si wycznie swoim
dobrem, a w rzeczywistoci niczego nie zrobili dla Justyny. Zbudowali swoje szczcie na jej tragedii.
ZAKOCZENIE
Nikt nie potrafi zrozumie, w jaki sposb udao si Justynie wej do gabinetu Zenona, w okresie,
kiedy wzmoono wszelkie rodki ostronoci. Sekretarka tumaczya, e wzia dziewczyn za jak
biedaczk, ktra przysza prosi prezydenta miasta o pomoc. Ziembiewicz kaza przecie j wpuci.

Po chwili usyszano krzyk. W gabinecie lea nieprzytomny Zenon, a dziewczyna chciaa


najwyraniej wyskoczy przez okno. Wezwano on i lekarza, a Justyn zamknito w osobnym
pokoju, gdzie si uspokoia. Zenon mia twarz i gardo poparzone jakim kwasem rcym.
W miecie mwiono o wypadku prezydenta. Justyn znao niewiele osb, nikt prawie nie wiedzia o jej
powizaniach z Ziembiewiczem. Szukano wsplnikw, ktrzy mieli rzekomo nakaza dziewczynie
zabicie Zenona. Niestrzpowa wyjaniaa, e Justyna bya wariatk. Powizano z ni Andrzeja
Podebraka, ktry przebywa w wizieniu, aresztowany podczas zamieszek pod ratuszem. Pielgniarka
tumaczya, e Bogutwna wysza z domu, kiedy posza na zakupy, sdzc, e chora pi. Elbieta na
razie nie zeznawaa, a wyjanienia doktora Lefelda zakoczyy artykuy w gazetach.
Caa ta historia staa si kopotliwa i niezrozumiaa dla znajomych rodziny Ziembiewiczw.
Wiadomo byo, e Zenon nie odzyska wzroku. Przeniesiono go do prywatnego mieszkania, gdzie w
tydzie pniej popeni samobjstwo.
Po jego mierci Elbieta wyjechaa za granic, zostawiajc swojego syna pod opiek teciowej. Pani
ancia na prob Karola zamieszkaa w starej kamienicy Kolichowskiej.

You might also like