You are on page 1of 321

Indeks: 00159/2014/12/W_15

Opracowanie edytorskie: Jawa48

na podstawie egzemplarza ze zbiorw prywatnych


Tylko do uytku wewntrznego i osobistego bez prawa przedruku i publikacji tak
w czci jak i w caoci.
Grudzie 2014

Prawa autorskie
nale do autora, autorw ilustracji,
Wydawnictwa CZYTELNIK,
ich spadkobiercw oraz innych osb fizycznych i
prawnych majcych lub roszczcych sobie takie prawa.
Materiay wykorzystane w opracowaniu, stanowi rdo danych o
naszej kulturze, literaturze i historii, stanowi wasno publiczn, a ich
rozpowszechnianie suy dobru oglnemu.

Wykorzystywanie tylko do uytku osobistego, tak jak czyta si ksik wypoyczon


z biblioteki, od ssiada, znajomego czy przyjaciela.
Wykorzystywanie w celach handlowych, komercyjnych, modyfikowanie, przedruk i tym
podobne bez zgody autora edycji zabronione.
Niniejsze opracowanie suy wycznie popularyzacji tej ksiki i przypomnienia
zapomnianych pozycji literatury z lat szkolnych.

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Spis rozdziaw

Antykwariusz

str. 7

Wtpliwoci

str. 47

A jednak - w drog!

str. 77

Fort Chipewyan

str. 110

Nieznajomy

str. 145

Fort Resolution

str. 174

Wyprawa stracecw
Fort Norman

str. 210
str. 246

Kitsili

str. 276

Zakoczenie

str. 317

Nota edytorska

str. 319

Opracowanie edytorskie: Jawa48

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Antykwariusz

Wierzy pan w duchy, doktorze?


Drgnem, a zatrzeszczao oparcie krzesa. Odruch cakowicie
zrozumiay, jeli uwzgldni fakt, e odkd rozpoczem lekarsk praktyk,
aden z moich pacjentw nie zada mi tak zaskakujcego pytania.
Zapewne twarz moja odzwierciedla musiaa osupienie, bo pan
Adrian Fremont spojrza na mnie badawczo i znowu zagadn:
Czy le si wyraziem? Chodzi mi o duchy, upiory i inne
niezrozumiae zjawiska.
Rzeczowym tonem rozpoczem wstpne badania:
Cierpi pan na ble gowy?
Wybauszy na mnie bladoniebieskie oczy, a oblicze jego
przybrao wyraz zdziwienia.
Nie... nie cierpi odpar z wahaniem lecz czemu...
A moe jakie zaburzenia wzrokowe? przerwaem mu w
poowie zdania. Zdarza si panu podwjne widzenie?
Ale, doktorze! Nic z tych rzeczy. Jestem zdrowy jak
przysowiowa ryba.
Na pewno grzecznie przytaknem. Ale zdarza si, e
chory nie orientuje si w swych dolegliwociach.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

To nieporozumienie, doktorze rozemia si. Nie


przyszedem po lekarsk porad.
No to prosz mi wyjani, o co waciwie chodzi? Wspomnia
pan o duchach. Widzia pan je?
Jak dotd, nie! wykrzykn.
Lecz... chciabym je ujrze.
Znowu drgnem. Jak dotd, pan
Adrian Fremont by dla mnie uosobieniem
statecznoci i rzeczowego spojrzenia na
wiat i jego zjawiska. Znaem go tak dobrze,
jak mona pozna czowieka, ktrego
widywaem prawie co tydzie, lecz za to od
lat. By wacicielem antykwariatu w
Milwaukee moim rodzinnym miecie.
Wielki sklep Fremonta zawsze wypeniony
bywa najrozmaitszymi starociami: od mebli
poczwszy, na broszkach i piercieniach
skoczywszy. Mao si znam na tego rodzaju
handlu. Antykwariusz zaklina si, e
posiadane przez niego na sprzeda
przedmioty licz sobie nie mniej ni sto lat.
Wierzyem na sowo. Od czasu do czasu odwiedzaem magazyn nabywajc
niekiedy drobiazgi, przede wszystkim zwizane z dawn histori Indian.
Czy autentyczne? By moe, przynajmniej tak mi si wydaje. Ju nie
pamitam pierwszego nabytku. Od lat odwiedzaem antykwariat i w jego
wntrzu spdziem wiele interesujcych godzin.
Fremont mia trzech pracownikw, wic gdy ilo klientw
malaa, zwaszcza w przedwieczornej porze, powica mi sporo czasu
prezentujc co ciekawsze przedmioty i opowiadajc o ich dziejach. Szczyci
si tym, i jest przedstawicielem trzeciego ju pokolenia antykwariuszy.
Obecnie firma ta uchodzia w Milwaukee za najwiksz, najbardziej godn
uwagi ze wzgldu na sw solidno i wysok warto oferowanych

Opracowanie edytorskie: Jawa48

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

towarw. Z jej usug korzystay nawet muzea. Mj niespodziewany go, jak


pamitam, nigdy nie chorowa. Nigdy nie by moim pacjentem. Dlatego
zaskoczya mnie jego wizyta, a jeszcze bardziej przedziwne pytanie, jakim j
rozpocz. I zdumiewajce stwierdzenie: chciabym ujrze ducha.
Moje myli galopoway w gowie niczym stado sposzonych
antylop i w mig wyobraziem sobie powsta sytuacj. Zdarza si przecie,
i najbardziej normalni, jak si to potocznie okrela, ludzie pod wpywem
silnych wzrusze lub kracowego przemczenia na pewien czas zatracaj
rwnowag umysow eby rzec delikatnie. Bez pomocy lekarskiej taki
brak rwnowagi moe doprowadzi do cikich schorze psychicznych.
Prawdopodobnie Fremont znajdowa si w podobnym stanie. Jego
dziwaczne pytania naleao traktowa powanie, bagatelizujc twierdzenie,
e jest zdrowy jak ryba.
Wic c z tymi duchami? zapytaem. Jak one wygldaj?
Albo ja wiem? odpowiedzia pytaniem na pytanie.
Stwierdziem jedynie lady ich dziaalnoci.
Jakie to lady?
Zaraz panu poka poda mi
wielk kopert, ktr przez cay czas naszej
rozmowy trzyma na kolanach. Prosz
wyj, doktorze. Za chwil zrozumie pan
wszystko i przestanie uwaa mnie za
wariata.
Wydobyem z koperty tawy, w
czworo
zoony
sztywny
arkusz.
Rozpostarem na biurku. Bya to mapa.
W jej lewym rogu widnia
drukowany napis: Brytyjska Pnocna Ameryka. A poniej: Za zgod
dedykowana Szanownej Kompanii Zatoki Hudsona. Zawierajca najnowsz
informacj, ktrej dostarczaj dokumenty. Przez unionego sug J.
Arrowsmitha. Druk by wyblaky, caa mapa rwnie, jednak wszystkie

Opracowanie edytorskie: Jawa48

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

zaznaczone na niej szczegy daway si atwo odczyta. Zgodnie z tytuem


obejmowaa pnocn cz Stanw Zjednoczonych oraz cay obszar
Kanady. Podzielona rowymi liniami na okrgi administracyjne dzi ju
nieistniejce lub istniejce w zupenie innych granicach pena nazw
czciowo nieaktualnych; z punktu widzenia praktycznej uytecznoci
kiepsk przedstawiaa warto. Wyraziem gono sw opini, lecz zaraz
dodaem:
Chtnie bym jednak j kupi.
Ba odpar Fremont. To jeszcze nie wszystko. Prosz
odwrci arkusz.
Uczyniem to.
No i co pan widzi, doktorze?
Napis. Mao wyrany, lecz chyba dajcy si odczyta.
A jake, mona odczyta. Dokonaem tego bez trudu i nic nie
rozumiem. Niech pan sprbuje. Poczem wolno sylabizowa: Dla osoby,
ktra to odczyta...
Ciekawe zauwayem.
A dalej... co tu jest zamazane.
Moe pomc?
Nie, nie. Ju wiem: Wielkie Jezioro Niedwiedzie, odnoga
Keith, pnocny kraniec, Przyldek Lisa, wschd od pasma wzgrz.
Szuka...
Tu pismo si urywao. Ponownie odwrciem map, odnalazem
Wielkie Jezioro Niedwiedzie, a w nim odnog Keith i... nic wicej.
Interesujce stwierdziem.
Interesujce?! wykrzykn go. Pan jeszcze nie zna caej
historii. Tego napisu wczoraj nie byo. Po prostu nie istnia!

Opracowanie edytorskie: Jawa48

10

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Przepraszam, nie bardzo rozumiem. Skd pan ma t map?


Kupiem j wczoraj. Moe pan sysza, doktorze, o mierci
Riddle'a?
Pokrciem gow na znak przeczenia.
No, producenta lamp naftowych.
Wic od niego naby pan map? *
Od spadkobiercw. Nie tylko map, rwnie nieco innych
starodrukw. Allan Riddle posiada spor bibliotek. Po co j kompletowa,
nie mam pojcia. Wiele ksiek wygldao tak, jakby ich nigdy nie tkna
do czytelnika. Za to oprawy! A byszczay od srebrnych i zotych
zdobie! Lecz spadkobiercom wida ten fakt nie zaimponowa. Postanowili
pozby si ksiek. Oprcz mnie zainteresowao si t spraw jeszcze kilku
nabywcw. Ja wybraem jedynie starsze i rzadkie druki. Midzy nimi
wanie t mapk. Niech mi pan wierzy, doktorze, obejrzaem j dokadnie.
Na miejscu kupna i u siebie w sklepie. Na odwrocie nie istnia aden napis!
Dzi po poudniu pomylaem, e moe pana zainteresowa tak rzadki
starodruk. Odbito go przecie w 1832 roku.
Nie taki znowu stary zaprzeczyem.
Fremont, jak zwykle przy podobnych okazjach, podnosi dodatnie
cechy oferowanego artykuu.
No... zawsze to pidziesit dziewi lat. adny wiek.
Sprzedaem panu, bodaje przed trzema laty, rzadk map Meksyku. Chyba
si pan nie zawid na mnie?
Oczywicie, e nie. By to z wielu wzgldw unikat. Bardzo mi
si przyda podczas podry w tamte strony, lecz to, co mi pan teraz
prezentuje, nie stanowi rzadkoci.
A ten napis?
Napis nic nie znaczy, urwany w poowie zdania. Mog kupi
map dla mapy, lecz nie dla tych kilku sw.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

11

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Signem po fajk i poczem j napenia tytoniem.


Wobec zwykego pacjenta nie omielibym si na taki gest, lecz
Fremont przyszed do mnie w czysto handlowych celach, a cae gadanie o
duchach nie byo, jak pocztkowo sdziem, skutkiem nerwowych
zaburze, lecz naiwn reklam towaru.
Prosz posucha, doktorze. Powtarzam: wczoraj ten napis nie
istnia. Dzi po poudniu, obejrzawszy jeszcze raz arkusz, odkryem pismo.
Moe wczoraj nie obejrza pan dokadnie mruknem.
Daj pan sowo honoru! zaperzy si.
Zgoda. Kto panu spata figla. I tyle. Moe ktry z paskich
subiektw?
Wykluczone zaprotestowa. Zatrudniam wycznie ludzi
powanych, a poza tym nie rozstawaem si z map ani na chwil. Po
zamkniciu sklepu zabraem j do mieszkania. I wwczas raz jeszcze
obejrzaem. Nie byo napisu.
Moe w nocy? Na przykad ktre z paskich dzieci?
Mam tylko dwu dorosych synw. Jeden studiuje w wojskowej
akademii w Westpoint, drugi na Hazardzie. Odwiedz mnie dopiero podczas
lata. Chyba teraz zrozumia pan, dlaczego pytaem o duchy? Tylko one
mogy tego dokona.
Powstrzymaem si od miechu i powtrnie signem po map.
Nie mogem lekceway zapewnie antykwariusza. Lecz jake? Napis sam
si napisa? Przyjrzaem mu si raz jeszcze. Litery wyglday nieco
kolawo, jak gdyby ich autor niezbyt dawa sobie rad z pirem lub kreli
sowa pospiesznie i w niewygodnej pozycji. Barwa atramentu miaa rudy
odcie, co wydao mi si dziwne, lecz przecie pod dziaaniem sonecznych
promieni czer powieje.
I co pan teraz o tym sdzi, doktorze?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

12

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Doprawdy nie wiedziaem, co mam sdzi. A naga myl ktr w


takich wypadkach nazywamy odkrywcz, zawitaa mi w gowie.
Podniosem si zza biurka i z rozpostartym arkuszem podszedem do
kominka, w gbi ktrego buzowa zocisty pomie.
Co pan robi? zaniepokoi si antykwariusz. Mapa si
spali!
Bd uwaa.
To rzekszy przysunem papier do ognia. Widziaem, jak Fremont
obserwuje ze strachem me poczynania. Prawie e unis si w fotelu i opad
w jego gb, dopiero gdy si cofnem.
Moje przewidywania okazay si suszne.
Oto paskie duchy stwierdziem wesoo.
Czy wczoraj wieczorem, idc spa, nie pooy pan tej mapy w
bliskoci ognia?
W bliskoci ognia? eby straci tak cenny dokument?
A jednak mapa musiaa przez pewien czas lee w ssiedztwie
rda ciepa. To jest dla mnie pewne.
Do czego pan zmierza, doktorze?
Sysza pan o atramencie sympatycznym?
A jake. Jaki chemiczny wynalazek, co to litery znikaj po
napisaniu, a pniej naley papier posmarowa kwasem i wszystko ukazuje
si na nowo.
Przesada z tym chemicznym wynalazkiem. Wystarczy uy
pynu zawierajcego duy procent biaka. Pismo wyschnie bez ladu, lecz
pod wpywem gorca biako si zetnie, a pismo czy rysunek stan si
czytelne. Pan musia przypadkowo pooy map w pobliu ognia, ja
uczyniem to rozmylnie. Prosz spojrze.
Zerwa si z fotela jak dgnity szpilk.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

13

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Istotnie! wykrzykn. Doktorze, pan jest nadzwyczajny!


Kady lekarz co nieco wie o podstawowych zasadach chemii.
Powodem entuzjazmu Fremonta by fakt, e tajemnicze litery pod
wpywem mego zabiegu stay si jeszcze wyraniejsze, a w miejscu, w
ktrym zdanie si urywao, wystpi jego dalszy cig. Po sowie szuka
ujrzelimy obaj: Zatoki Russela. I wzdu strumienia, 500 krokw
prawym brzegiem. Cztery sosny na pagrku, dziesi krokw na pnoc od
skay. Tu kopa. Worki skrzane. Kenneth nie yje, Clum zabity. Jackson i
Hancock wrc wieczorem, albo nie wrc. Nie mam naboi, noga boli.
Listopad 1888. Fast.
Spojrzaem na Fremonta. Fremont spojrza na mnie. Opad na
fotel, a ja po raz drugi tego wieczoru signem po fajk.
I co pan na to, doktorze?
Jeli to nie makabryczny art, odkrylimy zakoczenie tragedii,
ktra rozegraa si o tysic mil std. Pewnie teraz ju mi pan tej mapy nie
sprzeda.
Oczywicie e nie. Ja... j panu ofiaruj!
Nie, nie zaprotestowaem. Nie mog przyj...
Prosz wysucha mnie do koca. Dam panu map pod
warunkiem, e nikomu pan jej nie pokae. Przynajmniej do pewnego czasu.
To oznacza, e nie bd mg pochwali si nabytkiem? Wobec
tego rezygnuj.
Ale dlaczego?!
Poniewa chc j kupi.
Przecie... przecie to mieszne.
Tylko pozornie. Ja t map pragn sprezentowa przyjacielowi.
By moe, e zaciekawi go tajemnicza notatka.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

14

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tego pragn unikn stwierdzi ponuro.


Chodzi o napis? Jakie moe mie on znaczenie?
Olbrzymie! Prosz pomyle o skrzanych workach.
Chce pan do nich zajrze? zaartowaem.
A pan nie? Kt odgadnie, co zawieraj? Moe cenne
przedmioty sprzed setek lat? Jaka okazja dla kadego zbieracza staroci!
Wtpi odparem.
Daleka pnoc nigdy nie stanowia orodka kultury. Worki co
najwyej wypenione s zotym piaskiem, chocia nigdy nie syszaem, aby
w tamtych stronach trafiono na bonanz.
Co najwyej zoty piasek powtrzy w osupieniu. Czy pan
to mwi powanie?
Bardzo powanie, zreszt to tylko mj domys, na niczym
nieoparty. Prosz zastanowi si nad odlegoci, jaka nas dzieli od jeziora i
odnogi Keith, oraz nad ryzykiem poszukiwa, ktrych efektem moe by
gar nikomu niepotrzebnych mieci.
Odlego? Hm... przecie pan, doktorze, niejeden ju raz
wyprawia si w dalek drog.
Czemu pan sam nie wybierze si po skarby?
Ja? Nigdy nie prbowaem dalekich wycieczek. Nawet
pocigiem. Nie dla mnie takie wyprawy.
Ani dla mnie wpadem mu w sowo. eby dotrze do celu,
trzeba wielu tygodni, a moe nawet miesicy uciliwej wdrwki. A poza
tym miejsce, w ktrym mogoby co by, zostao tak kiepsko oznaczone, e
zda by si trzeba wycznie na szczliwy traf.
Rozumiem odpar. Ale wspomnia pan o swym
przyjacielu, ktrego zainteresowaaby mapa. Czy to pewny czowiek? To
znaczy, czy mona mu zaufa?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

15

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Rcz za niego.
Ten przyjaciel oczywicie bywa u pana, doktorze.
Bywa odparem zwile.
A nie spodziewa si pan wkrtce go ujrze?
Nie spodziewam.
Natarczywo antykwariusza nie przypada mi do smaku.
Dodaem wic:
Nie sdz, aby wpad do mnie wczeniej ni z pocztkiem
wiosny.
Mgby pan mnie do niego skierowa?
Ba, nie znam obecnego miejsca jego pobytu. Zreszt, prosz nie
przywizywa zbyt wielkiego znaczenia do sowa zainteresowanie.
Powiedziaem, e by moe przyjaciela zaciekawiaby paska mapa, lecz to
wcale nie oznacza, e ruszy na wypraw do Wielkiego Jeziora
Niedwiedziego.
Bardzo przepraszam, doktorze, e zabraem panu tyle cennego
czasu Fremont wsta z fotela.
Jeli wolno, wpadn tu za kilka dni. Moe otrzyma pan jakie
wiadomoci od swego przyjaciela. I... przepraszam raz jeszcze... czy nie
chodzi tu o pana Gordona?
Spryciarz! Sdz, e od pocztku wiedzia, o kogo chodzi.
By moe, by moe odparem wymijajco i pospiesznie
ucisnem mu do. Skoni si, sign po map, lecz wbrew mym
nadziejom, zamiast mi j wrczy wpakowa do koperty. I odszed.
Uff odetchnem gono, gdy trzasny drzwi.
W kilka minut pniej odwiedzi mnie normalny pacjent. Po nim
drugi i trzeci. Dziwna rozmowa uleciaa mi z pamici a do pnego

Opracowanie edytorskie: Jawa48

16

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wieczoru. Wtedy, ju rozcignity w ku, otworzyem pierwsz stron


ksiki spoczywajcej na nocnym stoliku. Tyle razy ju przeze mnie
czytanej, nigdy nudnej.
Jeli eglarskie gawdy o morzach,
Burze, przygody, upay i sota,
Kutry i wyspy, drogi i bezdroa,
Piraci, zoa ukrytego zota;
Jeli opowie, ktrej tarapaty
Tum po staremu opisa i przey,
Tak jak mnie kiedy, w dniach dawnych, przed laty,
Dzi si mdrzejszej spodoba modziey
To bardzo dobrze... 1

Zamknem tomik, przykrciem knot naftowej lampy. Ciemno


nocy wtargna przez okno, lecz nie ogarna caego pokoju. Od strony
kominka biega szeroka cieka blasku. Zamyliem si, wpatrzony w t
ciek, bo sowa wiersza niejako prologu do synnej powieci Roberta
Louisa Stevensona skieroway me dumania ku dalekiej przeszoci i
rwnoczenie ku niedawnej rozmowie z wacicielem antykwariatu.
Burze, przygody, upay i sota powtrzyem z pamici. Ile ich
przeyem od czasu, gdy u boku Karola Gordona po raz pierwszy ruszyem
na wdrwk ku preriom i grom Kanady. Dziesi lat! Jak ten czas biegnie!
Kutry i wyspy nie znaczyy co prawda naszego szlaku, lecz drogi i
bezdroa, zwaszcza bezdroa, pryskay kurzem spod kopyt naszych koni.
Mapa Fremonta, sympatyczny atrament i informacja, ktra jeli
nie bya dzieem dowcipnisia, moga dotyczy jedynie ukrytego zota
mwic sowami Stevensona. Moe w formie zotego pyu, moe w formie
grubych jak groch ziaren nuggetu?
Nigdy nie prbowaem podczas swych wycieczek para si
kilofem lub opat. Karol Gordon nim poznalimy si szuka w
Czarnych Grach, w Dakocie, tych skarbw ziemi, zreszt nie bez
powodzenia. Jednak by to bardzo krtki okres jego ycia. Karol okaza si
1

Robert Louis Stevenson Wyspa skarbw. Tum. (z ang.) Wodzimierz Lewik. I wyd. ukazao si w 1833 r.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

17

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

odporny na zot gorczk i od lat zajmowa si czym pewniejszym


polowaniem na futerkowe zwierzta, czyli traperstwem. Ten rzadki ju dzi
zawd doprowadzi go pewnego roku do progw szpitala, w ktrym
wwczas pracowaem jako chirurg. Std znajomo, rycho przeksztacona
w przyja, umocnion pniej kolejnymi wyprawami w barwny wiat
pierwotnej przyrody.
Corocznie wraz z Karolem Gordonem wyruszaem konno w gb
ziem rzadko zasiedlonych, a takich po dzi dzie nie brakuje na niezmiernie
rozlegych obszarach Pnocnej Ameryki. Jesieni wracaem do rodzinnego
Milwaukee, aby na nowo podejmowa lekarsk praktyk, a Karol po
parotygodniowym odpoczynku rusza samotnie na dalek pnoc w pogoni
za srebrnymi lub bkitnymi lisami, tropic niedwiedzie, skunksy, biki,
rysie i cennego gronostaja. Popyt na ich futra zwiksza si z roku na rok.
Zawsze podziwiaem niewyczerpane siy mego przyjaciela. Na
dobr spraw mg ju zaniecha swych owieckich eskapad, kupi farm
czy domek i y beztrosko z nagromadzonych oszczdnoci. Nie potrafi
jednak dugo przebywa w zbiorowiskach miejskich lub wiejskich i chocia
nie zalicza si do odludkw, daleka przestrze bardziej go ncia ni
towarzystwo czowieka.
Skd wiedzia o nim Fremont? To bardzo prosta sprawa. Moje
zainteresowania wszystkim, co w jakikolwiek sposb czyo si z dawnymi
dziejami Ameryki, sprowokoway waciciela antykwariatu nie tylko do
wyszukiwania interesujcych mnie przedmiotw, lecz rwnie do wielu,
niekiedy naiwnych, czasem wrcz miesznych pyta. Nie kryem si ze
swymi upodobaniami, wic i moje wdrwki utkwiy w pamici Fremonta.
A skoro moje to i Karola. Wszystko razem dobrze sobie poczy pan
antykwariusz, co wiadczyo o jego bystrej orientacji. I tak, skoro
tajemniczy napis ukaza si na odwrocie mapy, umys Adriana Fremonta
skojarzy Karola i moje ekspedycje z jeziorem Wielkiego Niedwiedzia. Oto
mia dwu ludzi godnych zaufania. Czemu wic nie zwierzy si im z
odkrycia, ba namwi do przemierzenia pnocnego szlaku? Tym, co
znajd w workach, podziel si przecie z antykwariuszem. Tak sobie
wyobraziem tok jego rozumowania. A worki? Moja odpowied udzielana

Opracowanie edytorskie: Jawa48

18

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Fremontowi (co najwyej zoty piasek) bya jedynie przypuszczeniem.


Lecz jeli nie zoto, to co? Drogie kamienie? Co mg znale w pnocnej
dziczy jaki Fast? Kim by? Traperem czy geologiem, naukowcem czy
poszukiwaczem skarbw, jednym z wczgw przetrzsajcych pobrzea
nieznanych strumieni i kamieniste cieki gr czy te zwykym rabusiem?
Do licha! Co mnie to wszystko obchodzi?
Nacignem kodr na gow, a sen szybko przerwa me
rozmylania.
Nastpnego dnia okazao si, e Fremont zapocztkowa seri
niespodziewanych wizyt. Jeszcze nie zdyem si ogoli, gdy uszu mych
dobieg gos dzwonka u wejciowych drzwi. Pniej rozlegy si posuwiste
kroki mojej gosposi, szczk zamka i jaki gos mski, ktry wyda mi si
znajomy. Na koniec tupot ng oddali si w gb mieszkania i raptownie
ucich. W szparze uchylonych drzwi azienki zasycza przeraliwy szept
Katarzyny:
Panie doktorze!
Co takiego?
Przyszed pan Carr.
Kto?! wykrzyknem.
Pan Carr. On ju tu kiedy by, ale bardzo dawno.
By odparem. Prosz przygotowa niadanie dla dwu
osb.
Co tam mrukna i poczapaa do kuchni.
Piotr Carr, z powodu wosw i brody przez niektrych zwany
Czarnym Piotrem, po latach zawita w progi mego domu! Ile to czasu
mino od chwili, w ktrej go ostatnio widziaem. I gdzie? W Oklahomie
przypomniaem sobie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

19

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Piotr Carr para si, odkd go poznaem, poszukiwaniem


mineraw. Chyba z niezym skutkiem; wspomina mi kiedy o
pczniejcym rachunku w jednym z bankw. Ale te samotne wdrwki,
jakie odbywa, pene byy niebezpieczestw. Podczas jednej ze swych
wypraw w Gry Skaliste o mao nie postrada ycia. Tylko dziki pomocy
przygodnego opiekuna zdoa dotrze do Milwaukee. Prosto do... szpitala.
Mia zamanych par eber, zwichnit i zranion nog, mnstwo siniakw.
Na szczcie nie dozna powaniejszych obrae wewntrznych. Jako
chirurg zajem si pacjentem, polubiem go, poniewa nigdy nie traci
poczucia humoru. Gdy opuszcza szpital, dzikowa mi tak wylewnie, a
wstyd mi si zrobio. Przysiga, e o mnie nigdy nie zapomni i jeli tylko
trafi si okazja...
Puciem to mimo uszu. Kady co bardziej wymowny pacjent
zawsze zapewnia mnie o swej dozgonnej wdzicznoci, a pniej szybko
zapomina. Jednak tym razem doznaem miego rozczarowania. Los tak
pokierowa mymi krokami, e podczas eskapad u boku Karola Gordona a
trzykrotnie (jeli mnie pami nie myli) natknem si na Czarnego Piotra. I
to w jakich okolicznociach!
Podczas tych spotka Piotr dwukrotnie pomg nam wydoby si
z nie byle jakich tarapatw. I oto teraz jawi si niespodziewanie, gdy ju
sdziem, e na zawsze znikn z mego ycia.
Spieszyem si z myciem tak bardzo, i spukujc mydo z ostrza
brzytwy o mao nie postradaem palca. Na koniec, wywieony i
wyelegantowany, szybkim krokiem wszedem do gabinetu. Mczyzna
zagbiony w fotelu wsta i odwrci si. Tak, to by Piotr Carr. Zmieni si
nieco, przyty, twarz nabraa okrgoci, znika broda, lecz czupryna
pozostaa tak samo kruczoczarna, a cera ciemna od soca i wichrw
dalekich przestrzeni.
Wzruszenie na sekund cisno mi gardo. On chyba rwnie
dozna podobnego uczucia, bo przez dug chwil stalimy nie mogc
zdoby si na sowo powitania.
Piotrze! krzyknem pierwszy. Ale niespodzianka!

Opracowanie edytorskie: Jawa48

20

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ucisn mi do tak mocno, e mrwki przeszy po palcach.


Nic si pan nie zmieni, doktorze. Ile to ju lat?
Pi.
Moe wpadem nie w por?
Co znowu?! W sam por. Prosz na niadanie.
Ruszylimy, nim Katarzyna zdoaa upora si z nakryciem stou w
jadalnym pokoju.
Co si z panem dziao? zagadnem pierwszy, przysuwajc
gociowi grzanki.
Zmiany, wielkie zmiany, doktorze. Nie odgadnie pan.
Nawet nie prbuj.
Wic prosz sobie wyobrazi... zostaem rolnikiem.
Zdumienie na chwil odjo mi mow.
Dziwi si pan. Ja rwnie dziwi si sam sobie. Ale fakt
pozostaje faktem.
Naby pan farm? odzyskaem gos.
Co jak co, ale w moim mniemaniu farmerstwo zupenie nie
pasowao do osoby Piotra.
Jeszcze lepiej, doktorze, znacznie lepiej. Prosz sobie
wyobrazi, e przed czterema laty oeniem si! Z crk rolnika, jedynaczk.
I obecnie gospodaruj razem z teciem. Nie ma pan pojcia, jaki si ze mnie
zrobi farmer.
Gratuluj. Po tylu latach wczgi wasny dach nad gow. To
sukces.
Skrzywi si zabawnie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

21

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Oczywicie, jednak niekiedy co mnie cignie... i gdyby nie


ona... urwa. Obrastam tuszczem, doktorze, starzej si. Ech, do
licha! Czowiek przywyk do innego ycia.
Teraz pan tak mwi? A przed czterema laty?
Wtedy czuem zmczenie w kociach. Ale ja tu nie
przyjechaem narzeka zmieni temat. Co porabia pan Gordon?
Wyjaniem mu w kilku sowach, e mj przyjaciel nadal para si
traperstwem, e letni por jak dawniej ruszymy w daleki wiat, e w
ubiegym roku spdzilimy kilka miesicy w Meksyku.
Powesela.
Ciesz si zauway e jestecie obaj w dobrej formie.
Dawne czasy nie ze wszystkim jeszcze si skoczyy. Dobre i to. Gdy
samemu nie mona, przyjemnie usysze, e inni nie zapomnieli o koskim
grzbiecie, siodle i dobrej pukawce w rku.
Skd takie myli, Piotrze? Co nie ukada si w domu?
Och, nie! Wszystko gra jak najlepiej. Mam on, ktrej niejeden
mgby pozazdroci, mam trzyletniego syna, gospodarstwo przynosi spore
dochody, a teciowie... tylko do rany przyoy.
Wic? zagadnem.
Cigle mi si marz dalekie wyprawy... To wszystko.
Na pewno: wszystko?
Daj na to sowo.
Wobec tego nie jest le. Ostatecznie ma pan sporo ruchu, duo
soca, co wida po paskiej cerze, i chyba przyjemn prac. Czy chciaby
pan, aby syn by poszukiwaczem?
Nie, nigdy! Zimno mi si robi na sam myl o tym.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

22

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

No, prosz! wietnie pan ocenia, Piotrze, swj byy zawd. Ile
to razy grozia panu mier lub kalectwo? Przecie poznalimy si w
wyniku bardzo powanego wypadku. Nie chciabym ponownie ata pana.
wite sowa. Wszystko si zgadza, lecz c mog poradzi na
to, e mnie cignie?...
Przesta o tym myle odparem, dobrze wiedzc, e
niewiele to pomoe.
To nieatwe. A pan, doktorze, wyrzekby si swych letnich
wypraw? Czy moe s mniej niebezpieczne od moich?
Celnie trafi, spryciarz! Ja miabym si wyrzec swej najwikszej
przyjemnoci? Przenigdy!
Jednak powiedziaem porwnanie nie jest cise. Po
pierwsze dlatego, e nie jed samotnie. Po drugie, nie czeka mnie w
Milwaukee ani ona, ani dziecko, ani uprawa roli. Po trzecie, mog kadego
dnia przerwa wdrwk, a pan, Piotrze, na pewno nie odstpiby zotej
yy dopty, dopki by pan jej nie przeoy do swego worka. Czy nie tak?
Oczywicie, e tak. Tylko greenhorn postpiby inaczej. Jednak
prosz nie sdzi, e zoto przewrcio mi w gowie, a dla kawaka tego
metalu stracibym zdrowy rozsdek. Nie bonanza mnie cignie, doktorze, w
wiat, ale... ale wanie ten wiat.
Rozumiem. Prosz nala sobie kawy. W jakich stronach pan
mieszka?
W Minnesocie, niedaleko Duluth, nad Jeziorem Grnym.
I co pana cigno tutaj?
No... ch ujrzenia pana, doktorze.
Bardzo mnie to cieszy, ale... tak naprawd?
Przysigam, e nic innego.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

23

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Uwierzyem, chocia przyszo mi to z niejakim trudem. Piotr by


porzdnym, jak to zwykle si okrela, czowiekiem, lecz nage,
bezinteresowne odwiedziny, po piciu latach milczenia, jako do nie
pasoway. Po niadaniu przeszlimy do gabinetu i rozsiedlimy si przed
kominkiem.
Tam, gdzie ja mieszkam zacz Carr jak mil2 od
naszego domu ley podobne gospodarstwo. Liczna rodzina, chyba z siedem
czy osiem osb.
Zajem si nabijaniem fajki, wielce zaciekawiony, ku czemu
zmierza mj go.
To jest rodzina Sayersw. Od dawna zasiedziaa. Tacy sobie
ludzie, ani lepsi, ani gorsi od innych. Za to nasi najblisi ssiedzi. Czsto ich
odwiedzam.
Zapaliem fajk nie rzekszy ani sowa. Carr by znanym gadu i
wszelkie prby przerwania potoku jego sw nie przyniosyby wynikw. Co
najwyej, obrazibym gocia.
W rodzinie Sayersw by tylko jeden godny uwagi czowiek.
Osiemdziesicioletni dziadek, gowa rodu. Gdy przy ktrej tam wizycie
przypadkowo usysza, e paraem si poszukiwaniem mineraw, nabra
do mnie niezrozumiaej sympatii.
Umiechnem si. Na pewno nie istnia aden przypadek, to
Piotr sam pochwali si sw przeszoci.
Pniej mwi dalej Carr okazao si, e Gerard (takie
nosi imi) w pewnym okresie swego ycia rwnie poszukiwa mineraw.
Ano wtrciem wydmuchujc kb dymu trafi swj na
swego.
Wanie! Tak mona powiedzie. Tylko e jako nie umiaem
rozezna z tej gadaniny, kiedy i gdzie odbywa swe wdrwki. I z jakim
skutkiem. Nieco pniej powiedzia mi jego syn, e farma naleaa dawniej
2

Okoo 1600 m.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

24

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

nie do Gerarda, lecz do jego brata, ktry nie mia innych spadkobiercw, a
zgin, gdy sposzone konie przewrciy wz. Z tego wynikao, e Gerard
Sayers nie naby ziemi za swoje wasne pienidze. Nie nudz pana,
doktorze?
Ale nie zaprotestowaem.
Prosz o cierpliwo. Zaraz usyszy pan co bardzo ciekawego.
Pewnego dnia, bya to niedziela, pojechaem z on do ssiadw. Spotkao
nas rozczarowanie: zastalimy tylko dziadka i dwoje najmodszych
podrostkw. Reszta rodziny wybraa si rankiem do jakich odlegych
krewniakw. Mimo rozczarowania nie wypadao nam tak od razu wraca.
Tym bardziej e Gerard ucieszy si na nasz widok.
Pewnie mruknem zostawi niedonego starca z
dwojgiem dzieci...
Nie takie znowu dzieci, doktorze. A co si tyczy Gerarda, mylne
ma pan o nim wyobraenie. Osiemdziesit lat, to prawda, lecz gdyby go pan
widzia przy sianokosach, a to mczce zajcie, lub przy obrzdzaniu koni!
eby nie siwe wosy i pomarszczona twarz, mona by przypuszcza, e to
modzieniaszek.
No, no... wyraziem podziw.
Ot mwi wanie tamtej niedzieli Gerard szepn mi,
e ma co wanego do powiedzenia. W cztery oczy. Wyszlimy z domu.
Wyprowadzi mnie a poza zagrod.
Jak ci si powodzio? zagadn mnie niespodziewanie,
siadajc na kopulastym szczycie pobliskiego pagrka.
Nie pojem, o co mu chodzi.
No... pytam o twe eksplorerskie osignicia.
Odparem, e niele.
A nie wybraby si raz jeszcze?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

25

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dosownie zatkao mnie, doktorze. Spojrzaem mu prosto w oczy


sdzc, e sobie pokpiwa, ale by powany niczym kot czatujcy na mysz.
Umiechnem si. Porwnanie byo nie tyle trafne, co zabawne.
Odparem, e mam ju do wczgi cign Piotr co
zreszt niezupenie pokrywa si z prawd. Lecz co innego tsknota za
przygod, a co innego taka naga propozycja.
Dlaczego? zapyta Gerard.
Dlatego stwierdziem e chocia wczga bardzo mi
odpowiada, nigdy nie zdoam pozby si strachu przed ryzykiem, z jakim
wi si wszelkie poszukiwania skarbw ziemi.
Boisz si?
Nie boj si zaprzeczyem energicznie lecz chodzi mi o to,
e czsto po miesicach wczgi wraca si z niczym.
H... a gdyby tak kto ci powiedzia, e gdzie tam spoczywaj w
ziemi skarby? I e tylko wystarczy wzi kilof, ruszy na wskazane miejsce i
kopa. Co ty na to?
Cigle nie mogem poj, o co mu chodzi.
Skarby w ziemi?! wykrzyknem. ya zota czy rudy
srebra?
Ani jedno, ani drugie odrzek. Po prostu skarb i tyle.
Czemu go sam nie wykopa?
Zbyt ju stare s moje nogi i droga daleka, lecz ty, Piotrze...
Masz syna zauwayem.
Nic z tego! On si std nie ruszy. To przecie farmer! Gdy mu
proponowaem, obrci wszystko w art. Nie, nie...
A gdzie te skarby? zapytaem, bo mimo wszystko
zaciekawiy mnie jego sowa.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

26

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zerkn na mnie podejrzliwie.


A po co ci ta wiadomo, skoro nie chcesz mi pomc?
Prawda przyznaem i na tym zakoczya si owa pogawdka.
Dodam, e Gerard Sayers zobowiza mnie do zoenia przysigi,
e nie powtrz nikomu ani sowa.
Jednak powtrzye zauwayem. Chocia, moim
zdaniem, cae to bajanie o skarbach nie posiada adnego praktycznego
znaczenia. Ciekawe, ile ju osb przede mn dowiedziao si o sprawie?
Nikt! wykrzykn Piotr. Nikt poza panem, doktorze.
Lecz przecie przyrzeke... Pniej Gerard zwolni mnie z
przyrzeczenia, bo historia wcale na tym si nie zakoczya.
A wic istnieje cig dalszy?
Ba, a dwa dalsze cigi. Gdzie jesieni stary Sayers znowu
pocz mnie namawia do zainteresowania si jego skarbem. Dzie by
ciepy, prawdziwe indiaskie lato3. Ruszylimy ca gromadk na spacer po
ryskach citych zb. Wtedy to Gerard pocign mnie za rkaw.
Niezauwaeni przez innych, pozostalimy w tyle. Wwczas zagadn, czy
zastanowiem si nad jego propozycj. Odparem twierdzco, eby mu
sprawi przyjemno, bo tak naprawd, to sprawa szybko wywietrzaa mi z
gowy.
I do jakiego wniosku doszede, Piotrze? zapyta.
e to nie dla mnie.
Czemu?
aden czowiek na wiecie nie wyruszy na niebezpieczn
wypraw tylko dlatego, e mu kto tam powie o jakich skarbach, nie
wiadomo gdzie spoczywajcych. Nadal nie wiem, co to ma by.

Odpowiednik naszego babiego lata

Opracowanie edytorskie: Jawa48

27

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Sayers achn si. Stwierdzi, e nie jest kim tam i e


powinienem by domyli si, o co chodzi.
Miaem ju powyej uszu tej gadaniny. Przed nami posuwaa si
spacerkiem rodzina Sayersw, a obok nich moja ona z synem i mj te.
Zapragnem przyczy si do nich, lecz byoby grubiastwem zostawi
Gerarda samego, wic poczem marzy...
Piotrze przerwaem mu w poowie zdania. Czy nie lepiej
opuci nieistotne szczegy? Wierz, i przyby pan do mnie w wanej
sprawie, ale jak dotd nic si nie dowiedziaem.
Zmiesza si.
Bardzo mi przykro, doktorze. Nie jestem gadu (byo to
wierutne kamstwo!), dobrze o tym pan wie po tylu latach znajomoci. Jeli
jednak wspominam o nieistotnych, jak pan zauway, szczegach, to po to
tylko, aby ukaza wyrany obraz sytuacji, w jakiej si znalazem. Im wicej
szczegw, tym atwiej bdzie panu wycign waciwe wnioski.
Zgoda ustpiem. A wic sucham.
Na czym to ja stanem? Aha! Ot musiaem po raz drugi da
sowo, e nikomu nie zdradz tajemnicy. Wwczas Gerard, zniajc gos do
szeptu, owiadczy, e ten skarb to ani zoto, ani srebro w swym
pierwotnym stanie, lecz po prostu zote monety i, by moe, drogocenne
kamienie. Zaniemwiem. Chyba kady zaniemwiby na tak wiadomo.
W chwil pniej ogarna mnie wesoo. Jeszcze dotd nie syszaem, aby
na naszej piknej amerykaskiej ziemi ktokolwiek dokopa si monet
zamiast zotej yy.
Nie miej si nakaza surowym gosem nim nie wysuchasz
mnie do koca. I pamitaj, e dae sowo.
Pamitam przytaknem. aden Carr nigdy nikogo nie
zawid.
Wiesz, co to bya rebelia Rzeki Czerwonej?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

28

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Odparem, i o Rzece Czerwonej wiem tylko tyle, e pynie na


granicy Teksasu i Oklahomy i wpada do dolnej Missisipi. Na to Gerard
krzykn, e nie mam o niczym pojcia, e chodzi tu o zupenie inn Rzek
Czerwon. T mianowicie, ktra posiada rda w stanie Minnesota, bo
wypywa z Jeziora Czerwonego. I jeszcze doda, e skoro mieszkam w
Minnesocie od tylu lat, powinienem o tym wiedzie, chyba e nie jestem
poszukiwaczem, za jakiego si podaem, lecz zwykym rolnikiem! Zbeszta
mnie tak, e powinienem by obrazi si, jednak ciekawo kazaa mi uszy
pooy po sobie.
Rzeczywicie istnieje Rzeka Czerwona i w Minnesocie
wtrciem. Wlewa swe wody do rzeki Assiniboin, a wraz z ni wpada do
jeziora Winnipeg, w poudniowej Kanadzie. Opowiadaj dalej, Piotrze.
Nigdy nie syszaem o adnej rebelii nad Rzek Czerwon,
doktorze. Gerard wytumaczy, e by to bunt Metysw przeciwko
osadnictwu biaych. Bunt zosta stumiony, a przywdca rebelii uciek z
Kanady do Stanw. Jednak, jak mwi Sayers, ten przywdca nie da za
wygran i przed piciu czy szeciu laty zbuntowa si po raz drugi, tym
razem w okrgu Saskatchewan4 wchodzcym w skad kanadyjskich
Terytoriw Pnocno-Zachodnich. Sysza pan co o tym, doktorze?
Owszem.
Wic co to bya za rebelia? Gerard mwi tak zawile, e
niewiele z tych zawioci pozostao w mej gowie.
Moe pniej, Piotrze? zaproponowaem. Jak skoczysz
sw opowie.
Zgoda odpar z pewnym ociganiem. Ot... ta druga,
wedug Gerarda, nazywaa si rebeli Saskatchewanu. Gwny przywdca
pobuntowa Metysw i Indian, w miejscowoci Batoche utworzy rzd,
proklamujc okrg Saskatchewan samodzielnym pastwem. Podobno w
czasie bardzo krwawych walk Metysi zniszczyli i zrabowali wiele farm,
posterunkw policji i faktorii Kompanii Zatoki Hudsona. Jak mi mwi
4

Okrg Saskatchewan przeksztacony zosta znacznie pniej, bo dopiero w 1905 r., w kanadyjsk prowincj,
istniejc po dzi dzie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

29

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Gerard, samych pienidzy miao by dziesitki tysicy funtw i dolarw.


Batoche zostao zdobyte, lecz nie odzyskano ani centa czy pensa. I tu,
doktorze, dochodz do sedna rzeczy. Gerard owiadczy, e pienidze te
zostay wywiezione na dalek pnoc i tam ukryte. A on wie, w jakim
miejscu. Co pan na to?
Nic a nic odparem. Jaka bajeczka, niewarta chwili uwagi.
Sowo w sowo powiedziaem to samo Gerardowi. Obrazi si
na mnie i od tamtego dnia, gdy odwiedzaem Sayersw, albo wychodzi z
domu, albo ukrywa si w innej izbie. Nie ma pan kapinki whisky, doktorze?
W gardle mi zascho. .
Ale oczywicie!
Przyniosem butelk, dzbanek z wod i szklank.
Pan nie pije, doktorze?
Dla mnie to jeszcze zbyt wczenie.
Ju po jedenastej mrukn podnoszc szklank do ust.
Spojrzaem na zegarek. Rzeczywicie! Piotr Carr bawi u mnie od
trzech godzin. I przez ten cay czas usta mu si nie zamykay. C dziwnego,
e mu w gardle zascho?
Siedzielimy w milczeniu. Piotr wolno pociga ze szklanki, a ja
drwiem sam z siebie. Oczekujc co najmniej jakich wanych informacji,
uraczony zostaem banialukami.
To wszystko, Piotrze? zapytaem.
Gdzie tam! Gdybym tylko tyle mia do powiedzenia, nie
zawracabym panu gowy.
Wic? zachciem go.
Rok prawie min od tamtego czasu, a pewnego ranka
przygna chopak od Sayersw wzywajc mnie do Gerarda. Osiodaem
konia i pojechalimy. Stary siedzia w fotelu, w sadzie za domem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

30

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zauwayem, e wyglda kiepsko, nawet bardzo kiepsko. Jego mowa staa


si bekotliwa, chwilami nawet niezrozumiaa. Poda mi rk, a gdy wnuk
odszed, kaza sprawdzi, czy w pobliu nie ma nikogo. Speniem jego
danie.
Suchaj, Piotrze odezwa si po chwili milczenia co byo, to
byo, a co jest, to jest.
Zabrzmiao to zupenie bez sensu.
Suchaj, Piotrze powtrzy gniewaem si na ciebie. Ju mi
przeszo i nie ma o czym gada. Przysu si do mnie.
Zrobiem, o co prosi. Teraz kaza pochyli si nad sob. Wycign
z bocznej kieszeni kurty kopert z szarego papieru.
Schowaj to.
Schowaem.
I nie zgub przestrzega. Nie pokazuj nikomu, chyba... chyba
e to bdzie czowiek godny zaufania i znajcy si na rzeczy. Przyrzekasz?
Po raz trzeci zoyem przyrzeczenie i zapytaem, o co mu chodzi.
Daem ci map, Piotrze wyjani. Pilnuj jej jak renicy swego oka. Na
niej jest zaznaczone miejsce, w ktrym zakopano skarby Mackenzie.
Rozumiesz?
Musiaem zrobi gupi min, bo spojrza na mnie surowo.
Zapomniae, o czym ci ju dwukrotnie mwiem?
Pospiesznie, aby starca nie denerwowa, odparem, e wietnie
pamitam.
To dobrze pochwali. Ze mn jest kiepsko, a nie chciabym,
eby ten papier dosta si w niepowoane rce.
Przecie masz rodzin, Gerardzie. Syna, synow, wnuki...
oponowaem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

31

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie, nie zaprzeczy sabym gosem. Nic im z tego nie


przyjdzie. Nawet nie bd prbowali. Co najwyej map zniszcz, albo te
jaki spryciarz wycygani j od nich. Chocia... i on nic nie pojmie. Jeli
potrafisz znale kilku dzielnych, Piotrze, ruszaj na pnoc. Szkoda byoby...
To s skarby Mackenzie wyszepta ale nazwa faszywa, o tym wie
zaledwie kilku ludzi, lecz chyba aden nie yje. Przed czterema laty ostatni z
nich przekaza mi map i udzieli odpowiednich wyjanie.
Jak to si stao? zapytaem nieco oszoomiony. Kto ci da
map? Dlaczego mwisz: skarby Mackenzie, jeli to faszywa nazwa? Czy
ma to zwizek z rzek na dalekiej pnocy, czy z nazwiskiem osoby, ktra je
ukrya?
Powoli, powoli wymamrota. Bd cierpliwy, a wszystko
dokumentnie wyo. Nastaw uszu, Piotrze...
Lecz w tym momencie nasza pogawdka ulega przerwaniu.
Przybieg syn Gerarda z wiadomoci, e przyjecha lekarz. Wzilimy
starca pod ramiona i zaprowadzili do domu. Poegna si ze mn i prosi,
abym jeszcze raz pofatygowa si do niego. Najbliszego ranka. I na tym
historia si koczy, doktorze.
Jak to: koczy? Nie odwiedzi pan Sayersw?
Owszem, owszem. Tylko, e stary Sayers zmar tej nocy. Nawet
nie miaem pyta, czy zostawi jakie polecenie. Pan rozumie, doktorze. W
takim rozgardiaszu!
No tak. Pora nie bya odpowiednia.
Dopiero po pogrzebie skierowaem rozmow na Gerarda. Nie,
nie przekaza dla mnie ani swka. I tak zostaem z map i niedokoczonym
wyznaniem. Biem si z mylami, co mam pocz z t zagadk. Ani z kim si
naradzi, ani komu zwierzy. Powstayby z tego plotki. Wie pan na pewno,
jacy s rolnicy: okropne gaduy. Nawet mj te nie jest lepszy. Ktrego
dnia szczliwy pomys zawita w mej gowie. Przypomniaem sobie
dawne lata, wsiadem do pocigu i oto jestem! A teraz, doktorze...

Opracowanie edytorskie: Jawa48

32

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A teraz, Piotrze wpadem mu w sowo pokaesz mi t


swoj map.
Wanie, wanie zgodzi si skwapliwie i sign doni za
pazuch.
Koperta bya nieco pomita, ze
ladami zadrapa i plam. Obejrzaem j z obu
stron, nie widnia na niej aden napis.
Wydobyem zawarto: zoon we czworo
kartk grubego papieru barwy szarej, co w
rodzaju kartonu do pakowania. Rozoyem.
Ukaza si rysunek, nieco zatarty, lecz
przecie czytelny.
Zdaje si rzekem e ten,
kto mozoli si nad rysunkiem, nie siedzia
przy biurku.
Moe. Lecz prosz zauway, e
uyto najpierw owka, a dopiero pniej atramentu. Sdz, doktorze, e
kada z tych dwu czynnoci dokonana zostaa w innych warunkach i w
innym miejscu.
I w innym czasie dodaem. Zgadzam si z tob, Piotrze. A
teraz popatrzmy uwaniej. Oczywicie, e to mapa. Ale czego, u licha?
Odpowiedzie byo trudno. Na pierwszy rzut oka wrcz
niemoliwie. Poczem dokadnie oglda rysunek.
Moe to co wsplnego w rzek Mackenzie? zauway Carr
podnoszc si z fotela i stajc za mymi plecami. Sayers mwi o skarbach
Mackenzie.
Pokrciem przeczco gow.
Nie widz tu adnej wielkiej rzeki z wyjtkiem czego, co jest
najwyej strumykiem. A poza tym ani jednej nazwy!

Opracowanie edytorskie: Jawa48

33

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Z tym najwiksza bieda westchn Carr. Gerard mia mi


dopowiedzie szczegy, lecz biedak nie zdy.
Hm... wyglda to na pwysep. Z trzech stron wyranie
naszkicowano lini brzegow. Powyej ujcia rzeki, na ldzie, widz jakie
krzyyki...
Prosz odwrci. Wydaje mi si, e na odwrocie znajduj si
wyjanienia dotyczce tych wanie krzyykw.
Postpiem za rad Piotra. I oto, co ujrzaem: w lewym rogu
arkusza niezdarnymi kulfonami napisano, a raczej naskrobano, co
nastpuje: Od ujcia rzeczki wzdu brzegu 500 krokw. Cztery sosny na
pagrku. Od najwyszej odmierz dziesi krokw na pnocny wschd.
Skaa. Tam kop.
Pooyem map na biurku. Moe zbladem z wraenia, a moe
jaki skurcz twarzy zwrci uwag Piotra, bo zapyta zaniepokojonym
gosem:
Co panu, doktorze?
Nic, nic powiedziaem szybko. Po prostu zastanawiam si,
jaki obszar ma pokazywa ta mapa?
I do jakiego wniosku pan doszed?
Do adnego odparem starajc si nada gosowi ton
szczeroci. Czy miaem prawo wyjawi Carrowi swe przypuszczenia?
Takiemu gadule?
Przecie tekst napisu na odwrocie mapy niesychanie
przypomina sowa umieszczone na innej mapie! Mapie Adriana Fremonta!
Zbieg okolicznoci? O nie! Zbyt pasowao jedno do drugiego. Czyby
narysowany tu pwysep stanowi powikszony fragment mapy Fremonta,
czyli pobrzee Wielkiego Jeziora Niedwiedziego?
W gowie poczo mi szumie z wraenia. Wezwaem Katarzyn,
aby przyniosa drug szklank. Napeniem j. (Piotr skorzysta z okazji i
dopeni swoj). Wychyliem prawie duszkiem. Od razu poczuem si lepiej.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

34

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Myl, Piotrze rzekem e przydaaby si nam jeszcze


jedna para oczu i to osoby, ktra przedreptaa rne dzikie cieki. ykn
powtrnie i pokiwa gow.
Pan Gordon stwierdzi.
Wanie jego miaem na myli.
Lecz gdzie on jest teraz?
Wzruszyem ramionami.
Bobruje w jakiej guszy. Moe na Labradorze? Wspomina o
nim. Lecz zwierzce tropy rwnie dobrze mogy go zawie nad Wielkie
Jezioro Niewolnicze lub nad Pnocn Saskatchewan.
Co pocz? zafrasowa si.
Czeka stwierdziem krtko.
Tylko czeka? Jak dugo?
Zauwayem, e zmartwi si i westchn.
Przecie powiedziaem i tak o tej porze roku dusza
wyprawa byaby niemoliwa. Popatrz, co dzieje si za oknem. Za szyb
huraganowy wiatr sypa gstymi patami niegu.
Prawda stwierdzi melancholijnie. Na pociech nieche
mi pan opowie, doktorze, o rebelii Rzeki Czerwonej.
Podniosem si zza biurka, podszedem do pki, na ktrej stay
tomy mej podrcznej biblioteczki, i po krtkim szperaniu wydobyem
pkat ksig powicon dziejom Kanady. Siadem, przewrciem
kilkanacie kartek, a trafiem na poszukiwany fragment.
Jest! rzekem z triumfem. Niech pan posucha.
Troch zerkajc na zadrukowan stron, troch z pamici
streciem Carrowi krtk, lecz krwaw histori powstania kanadyjskich
Metysw.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

35

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

W 1869 roku, w wyniku zagszczenia si gospodarstw rolniczych


na terenie kanadyjskiej prowincji Ontario oraz na obszarach przylegych
stanw amerykaskich: Wisconsin i Michigan, nowi osadnicy poczli
przesuwa dotychczasow granic ziem uprawnych ku zachodowi i
pnocy. Rozbudowa drg jeszcze bardziej przyspieszya kolonizacj
dziewiczych dotd terenw. Jednak obszary te nie byy cakowicie
bezludne. Penetrowaa je od lat spora liczba Metysw, nie osiadych nigdzie
na stae grup myliwcw yjcych z owiectwa i handlu skrami. Zwaszcza
dolina Rzeki Czerwonej bya terenem polowa. Zasiedlenie tych ziem przez
blade twarze musiao pooy kres wielkim owom i wielkiemu handlowi.
Wwczas to Metysi wystpili zbrojnie przeciw osadnikom. Pod wodz
Ludwika Riela, pkrwi Indianina, wanie nad Rzek Czerwon utworzyli
swj rzd, goszcy, e Kanada nie ma adnych praw do terenw
preriowych. Powstanie wkrtce pado w ogniu walk z biaymi. Ludwik Riel
schroni si na terenie Stanw Zjednoczonych.
W szesnacie lat pniej, w roku 1885, podobna sytuacja
zaistniaa na obszarach poudniowego Saskatchewanu okrgu
wchodzcego w skad Terytoriw Pnocno Zachodnich. Metysi,
wypierani przez biaych osadnikw, wezwali Ludwika Riela. Zjawi si
bardzo szybko i w miejscowoci Batoche utworzy rzd proklamujcy
oderwanie Saskatchewanu od Kanady. Riel przypuszcza, e Indianie
przycz si do powstania i e z takimi siami potrafi zniszczy rozrzucone
i sabe posterunki Konnej Policji, jedynej siy zbrojnej w tamtych stronach.
W celu zaopatrzenia si w bro postanowi zdoby Prince Albert nad
Pnocn Saskatchewan. Jednak oddziay policji przysane z miasta Regina
zapobiegy zdobyciu Prince Albert. Rwnoczenie obroniy si, do czasu
przybycia ochotniczych posikw ze wschodu, posterunki Pnocno
Zachodniej Konnej Policji nad Jeziorem Kaczym oraz w Fort Pitt. Batoche
zostao zdobyte, Riel dosta si do niewoli. Skazany przez sd na kar
mierci, zgin 16 listopada 1885 roku.
Oto wszystko, Piotrze.
Tylko tyle? rozczarowa si.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

36

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Czego chcesz wicej? Szczegw? Poszukaj po ksigarniach, na


pewno znajdziesz dokadniejszy opis.
Machn lekcewaco rk, co oznacza mogo, e rezygnuje z mej
rady. Piotr na pewno nie zalicza si do mionikw drukowanego sowa.
Dzikuj, doktorze odpar. Dobre i to, chocia niewiele
nam pomoe w tej sprawie.
Nam? zdziwiem si. O kim mylisz?
No... o panu, doktorze, i o Karolu Gordonie. Jestem pewien, e
moje odkrycie bardzo go zainteresuje.
Tak oto Piotr Carr przesdza spraw udziau Karola i mnie w
'wyprawie na dalek pnoc. Naleao go wyprowadzi z bdu. Odparem
wic, e zainteresowanie si moje (i na pewno Karola) map wcale nie
oznacza chci uczestniczenia w awanturniczym przedsiwziciu. Jest
spraw bardziej ni wtpliw, aby Karol po powrocie z pnocy zechcia
znowu gna na pnoc. Co za do mnie, skarbami Mackenzie (jak je nazwa
Gerard Sayers) nie ekscytowaem si zbytnio.
W tym sensie przemawiaem przez kilka minut i chyba ostudziem
jego zapa. Dlaczego tak musiaem postpi? Czy istotnie bya dla mnie
cakowicie obojtna dziwna historia, o jakiej prawie rwnoczenie
dowiedziaem si z dwu rde: od Piotra i od Fremonta? Owszem,
interesowaa mnie. Lecz wolaem o tym zamilcze. Jeli bowiem zdradz
sw prawdziw opini na ten temat, Piotr gotw uzna takie owiadczenie
za rwnoznaczne ze zgod na podr. Wrci na farm i jako
niepoprawny gadua pocznie si chwali, e wyrusza na dalek wypraw
z dwoma znakomitymi traperami. Nie lubi plotek. Wynikaj z nich jedynie
kopoty.
Pogawdzilimy jeszcze o tym i o owym, lecz chocia Carr
wielokrotnie powraca do tematu skarbw, ja go nie podtrzymywaem.
Wreszcie pocz si egna i odszed, mimo e zapraszaem go na nocleg.
Przed odejciem nieoczekiwanie przekaza mi sw map.
Bdzie u pana bezpieczniejsza.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

37

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A c jej moe grozi?


Wszystko. Nie rozporzdzam odpowiednim schowkiem w
mojej chaupie. Moe si wic zdarzy, e dzieci wycign ten papier, aby
sporzdzi z niego latawiec, albo te ktokolwiek inny uyje go na podpak
w piecu. Niech pan wemie. Bd spokojniejszy.
Wziem. I to gwnie z obawy przed jego gadulstwem.
Zanotowaem dokadny adres Piotra, przyrzekajc zawiadomi go
listownie o powrocie Gordona. I na tym zakoczyy si nieoczekiwane
odwiedziny. Drug poow dnia spdziem pracowicie na przyjmowaniu
pacjentw. Nie twierdz, e myl o skarbach Mackenzie cakowicie
wywietrzaa mi z gowy, jednak opukujc i osuchujc chorych nie
mylaem ani o Piotrze, ani o Fremoncie. Dopiero pnym wieczorem i
chyba tylko z braku jakiejkolwiek innej rozrywki, wydobyem z biurka
map i poczem j studiowa.
Krzyyki, napis na odwrocie, zarys ldu otoczonego z trzech stron
wod i... ani jednej nazwy geograficznej!
Ogrzaem map w blasku padajcym z kominka w zudnej nadziei,
e i teraz, podobnie jak na mapie antykwariusza, uka si litery utrwalone
atramentem sympatycznym. Nic si nie pokazao. To mogoby wiadczy, e
nie przez rce tej samej osoby przeszy obie mapy. adna z nich
traktowana oddzielnie nie posiadaa wartoci informacyjnej. Pierwsza,
Fremonta, ukazujc olbrzymie obszary kraju, przedstawiaa Wielkie Jezioro
Niedwiedzie w skali, ktra uniemoliwiaa dokadne oznaczenie miejsca
ukrycia rzekomego skarbu. Krzyyk postawiony na pnocnym brzegu
pwyspu mg oznacza punkt znajdujcy si o kilka mil od wybrzea w
kierunku poudniowym, zachodnim lub pnocnym. Nawet odszukanie
skay, o ktrej wspomina napis na odwrocie, lub czterech sosen w takim
stanie rzeczy dawao mniej szans od przysowiowego odnalezienia szpilki
w stogu siana!
Druga mapa bya bardziej dokadna, lecz bez nazw
geograficznych, bez dugoci i szerokoci geograficznej stanowia
prawdziw zagadk. Ile bowiem pwyspw na wiecie, ile w samej tylko

Opracowanie edytorskie: Jawa48

38

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Kanadzie mogo mie podobny ksztat? I chyba tylko jaki wybitny


kartograf po mudnych badaniach potrafiby ustali, czego dotyczy mapa
Carra. Zastanawiaem si, co powie Karol na temat tej nieprawdopodobnej
historii.
Mino dziesi czy dwanacie dni, podczas ktrych coraz rzadziej
zagldaem do mapy, a wreszcie ktrego wieczoru odwiedzi mnie
powtrnie Fremont.
Przepraszam, doktorze, za najcie. Dowiedziaem si sporo o
sprawach, ktre powinny pana zainteresowa.
Zwizanych z map?
Wanie tak.
Co nowego? Prosz, niech pan siada. Moe szklaneczk whisky
lub herbat?
Nie, nie. Dzikuj. Tajemnica tej mapy nie dawaa mi spokoju.
Dlatego postanowiem zbada, w jaki sposb trafia ona do rk Allana
Riddle'a, a raczej jego spadkobiercw. Udaem si raz jeszcze do jego
mieszkania.
I zapyta pan o pochodzenie mapy?
O, nie! Nawet jej nie zabraem z sob. Pan rozumie, ten napis...
Sucham, sucham ponagliem gocia.
Moja wizyta nosia pozory odwiedzin kupca poszukujcego
starodrukw. Rozmawiaem z gwnym spadkobierc: synem Riddle'a.
Bardzo uprzejmie pokaza mi resztki zbiorw ojca, ndzne resztki, bo to, co
pozostao wartociowego po mych pierwszych odwiedzinach, rozkupili ju
inni amatorzy staroci. Udaem zainteresowanie tym bezwartociowym dla
mnie towarem, a w trakcie rozmowy zagadnem o mapy, napomykajc, e
jedn z nich przecie kupiem. Okazao si, e poza wspczesn map
Stanw Zjednoczonych i podniszczonym szkolnym atlasem, nic nie
pozostao. Zapytaem modego Riddle'a, czy nie pamita, od kogo ojciec
naby map sporzdzon przed laty dla Kompanii Zatoki Hudsona.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

39

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie orientowa si. Wydaje si, e kolekcjonerskie skonnoci ojca


wcale go nie interesoway. Poczem si egna i wwczas napatoczya si
(bo tak to mona okreli) crka Allana Riddle'a. Musiaa usysze fragment
naszej rozmowy, bo pierwsza wyjania mi, e map, o ktr pytaem, kupi
ojciec przed dwoma bodaje laty w sklepiku przy Eastendzie. W lot pojem,
o kogo chodzi, i pognaem pod wskazany adres. Tam znajduje si may
antykwariat, wasno niejakiego Williama Crasta. Znam go od lat, bo
przecie param si takim samym handlem. Teraz szczcie umiechno si
do mnie. Crast jest ciekawym okazem czowieka, doktorze. Pedant, jakich
mao. Zapisuje w swej ksidze handlowej nazwiska i adresy sprzedawcw
najmniejszego nawet drobiazgu.
A pan tak nie postpuje? zapytaem.
Owszem, lecz jedynie wtedy, gdy chodzi o unikalne, cenne
przedmioty. Crast szybko przypomnia sobie o transakcji zawartej z
Allanem Riddlem, a pniej pocz szpera w ksidze nabytkw. I znalaz.
Ulica Krtka numer 7, Lucas Gobby.
Zagadnem, czy pamita tego jegomocia?
A jake zamia si. To by wyjtkowy klient, wic chocia od
tamtej pory mino dokadnie dwa i p roku, rzecz utkwia w mej gowie,
jakby to wydarzyo si wczoraj. Nigdy dotd nie spotkaem si z
czowiekiem tak niezdecydowanym.
Jak on wyglda?
Hm...
jakby
to
powiedzie?
Do
przecitnie,
nic
charakterystycznego. Jego twarz zatara si w mej pamici, sylwetka jednak
utrwalia. Wysoki, chudy drgal, nieco przygarbiony i tak, na oko, w
starszym wieku, siwy.
Elegancko ubrany?
Gdzie tam! Elegancko ubrani panowie raczej nie sprzedaj
starych map.
No, to na kogo wyglda?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

40

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Bo ja wiem? Marynarz... chyba nie. Moe rolnik, lecz rolnicy nie


mieszkaj w Milwaukee. Moe to byy kowboj?
Odwiedz go rzekem. Czy mog powoa si na pana?
Oczywicie!
Doskonale. W razie potrzeby powiem, e przynosz mu
dodatkowe pienidze za map.
Oj zaniepokoi si Crast gotw znowu si zjawi i zada
zwrotu mapy. Pan nie wie, co tu si dziao. On da za t map sto dolarw!
Rzecz dla amatora na pewno cenna, lecz mapy sprzed pidziesiciu lat nie
nale do rzadkoci. Sam pan wie najlepiej. Wstpnie zaproponowaem
pitnacie dolarw. Szybko podniosem sum do dwudziestu, bo jako al
mi si go zrobio, wyglda bardzo ndznie. Nie zgodzi si i wyszed. Wrci
po kilku minutach. Owiadczy, e si zastanowi i gotw jest odstpi map
za pidziesitk. Podniosem zapat do dwudziestu piciu. Znowu
wyszed, a po minie poznaem, e moje propozycja bardzo go rozzocia.
Niech pan sobie wyobrazi, panie Fremont cign Crast
wrci po raz drugi. Obniy cen do czterdziestu dolarw. Miaem takiego
handlu zupenie dosy. Wyjem z kasy trzydzieci dolarw. Wzi bez
sowa i na me szczcie wicej si nie pojawi. To by kiepski dla mnie
interes i gdyby nie Riddle, ktry nie liczy si z pienidzmi, nie zarobibym
ani centa.
Tak mi owiadczy, doktorze, i sdz, e mwi prawd. Pniej
zagadn, czemu interesuj si pochodzeniem mapy. Czy na zlecenie
spadkobiercw Allana Riddle'a? Odparem, e mapa ju zmienia
waciciela, e jest nim jaki uczony pracujcy nad histori Kompanii Zatoki
Hudsona, i to on wanie zwrci si do mnie z prob o zbadanie drogi, jak
mapa trafia do rk Riddle'a. Czy uwierzy mej bajeczce? A czemu nie
miaby uwierzy? Rne s fantazje ludzkie. Pognaem do tego Lucasa
Gobby'ego peen obaw, e nazwisko jest zmylone, a adres faszywy. Jednak
myliem si. Dom pod numerem sidmym okaza si star i bardzo
zaniedban kamienic czynszow. Zagadnem jakiego podrostka

Opracowanie edytorskie: Jawa48

41

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

ziewajcego przed wejciem o Gobby'ego. Odpar, e drugie pitro. Nie


nudz pana, doktorze? Wydaje mi si jednak, e kady szczeg jest wany.
Interesujca historia.
Moja odpowied bya szczera, bo poszukiwania antykwariusza
uznaem za bardzo ciekawe, a ich zakoczenia oczekiwaem z
niecierpliwoci. Dwie mapy i jaki Lucas Gobby to by trjkt tajemnic.
Wic, doktorze, udaem si na drugie pitro. Uchylia drzwi
jaka dziewczynka. Zaraz za jej plecami ujrzaem mod kobiet. Zapytaem
o Gobby'ego. Kobieta odwrcia si i krzykna w gb mieszkania:
Davy! Jaki pan do ciebie!
Z kolei ukaza si wysoki, chudy
mczyzna. Nie wyglda sympatycznie, a
jego pierwsze sowa potwierdziy me
wraenie.
O co chodzi? burkn.
Szukam Lucasa Gobby'ego.
To mj ojciec mrukn.
Chciabym z nim porozmawia.
Nic z tego rzek szorstko. On
nie yje.
Wyraziem ubolewanie, lecz te
sowa wcale mego rozmwcy nie udobruchay. Zaczem wic z innej
beczki. e przysya mnie tu William Crast w sprawie mapy, ktr mu
sprzeda Lucas Gobby. Odpar, e nie wie o adnej mapie, a transakcje, ktre
zawiera jego ojciec, nic go nie obchodz.
Przyjemny jegomo wtrciem.
O, tak! Lecz mnie to nie zniechcio. Owiadczyem, e pan
Crast zdoa dobrze sprzeda map i wobec tego postanowi dopaci

Opracowanie edytorskie: Jawa48

42

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

dziesi dolarw. No i w ten sposb skruszyem pierwsze lody. Gobbym


chyba nie wiedzie si zbyt dobrze. Na dwik sw dziesi dolarw
chmurny dryblas nieco si rozjani. Przesta tarasowa drzwi, wpuci
mnie do wntrza, a nawet poprosi, abym usiad. Powtrzyem swoje
kamstwo i wrczyem banknot, ktry natychmiast zosta przekazany onie.
Teraz poczem rozwodzi si na temat mapy, zapytujc przy okazji, czy
jego ojciec nie posiada drugiej takiej samej. Mwiem, e niektrzy wariaci
kolekcjonerzy zbieraj stare plany i mapy, a na tym mona niele zarobi.
Rozemia si, biorc me sowa za dobry art. Wykorzystujc t
chwil dobrego humoru gospodarza zagadnem go, czy przypadkiem nie
wie, od kogo jego ojciec otrzyma sprzedan map. Moe z tamtego rda
daoby si co odkupi?
Znowu si rozemia. Tak, tak, pamita tamt map. Podobno
bya bardzo stara, lecz jak mu wiadomo, adne rdo takich map nie
istnieje.
A moe one rosn gdzie na pnocy? zakpi i znowu
wybuchn wesooci.
Cay zamieniem si w such, doktorze, gdy tylko pado sowo
pnoc.
Jaka pnoc zapytaem niby niedbale.
Stara to historia i nie ma co o niej wspomina odpar krtko.
Poczuem, e ma ju do mej wizyty. Pewnie uzna, e za cen
dziesiciu dolarw nie warto duej cierpie natrta. To mnie zaniepokoio.
Zaproponowaem maego drinka w jakim pobliskim lokalu. Odmwi
twierdzc, e waciciele knajp to zdziercy. Za t sam cen mona we
wasnym domu zje i napi si dziesi razy tyle. Podchwyciem t myl
proponujc zrobienie odpowiednich zakupw. Rozchmurzy si.
Powiedzia, e wszystko to migiem zaatwi jego ona.
C miaem pocz? Wydobyem z portfela drug dziesitk.
Gobby nie myli si, jego ona istotnie wszystko zaatwia migiem.
Przyniosa butelk whisky i ca fur jedzenia. Poprosiem, aby si do nas

Opracowanie edytorskie: Jawa48

43

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

przyczya. By to znakomity pomys. Bo czego nie pamita Gobby ona


pamitaa. Po ktrej tam szklaneczce dowiedziaem si, e ojciec mego
gospodarza by w modoci drwalem, pracowa tu i tam po obu stronach
granicy. Na pnocy. Pniej zatrudniono go w tutejszej papierni jako
korowacza.
Jako co? zapytaem.
Widzi pan, doktorze, zanim drzewo pokrajane w drobne klocki
przerobi si na tak zwan pulp drzewn, czyli surowiec do wyrobu
papieru, naley je najpierw pozbawi kory. To si robi rcznie przy pomocy
specjalnego noa o dwu trzonkach. Tak wic Lucas Gobby zajmowa si
zdejmowaniem kory z pni. Po ilu tam latach, gdy jego syn wstpi w
zwizki maeskie, znowu naszy w lasy na drwalk.
W ktrym roku?
W sedno pan trafi, doktorze. Ja rwnie zapytaem o to. Syn nie
pamita, ale synowa natychmiast przypomniaa sobie, e bya wwczas
wiosna 1888 roku. Z kolei zapytaem, kiedy Lucas powrci. Okazao si, i z
kocem tego samego roku. I wanie wtedy przywiz z sob map.
I nic wicej? zagadnem Gobby'ego chytrze.
Wymienili
Zauwayem to.

midzy

sob

porozumiewawcze

spojrzenie.

Nic odpar syn. A po chwili wahania doda: nieco pienidzy...


nawet sporo. Dobrze mu tam pacili.
A gdzie ojciec pracowa?
Spojrza na mnie jako podejrzliwie i wzruszy ramionami.
Dokadnie nie wiem, chyba gdzie w rejonie Zatoki Hudsona.
Co robi pniej?
Zatrudnia go ponownie ta sama papiernia.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

44

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dalej mody Gobby poinformowa mnie, e ojca bardzo


wyczerpaa tamta wyprawa. Nie mia ju tyle si, co dawniej.
Nic wicej, doktorze, nie zdoaem od nich wycign, lecz pniej
dowiedziaem si od ssiadw, e rodzina Gobbych wprowadzia si tutaj
dopiero w styczniu 1889 roku. Wyremontowali opuszczony lokal
trzypokojowy, przywieli nowiutkie, prosto ze sklepu meble. Z kolei Gobby
kupi warsztat kowalski, w ktrym pracowa jego syn. Uchodzili za bardzo
zamonych. Wielu moich rozmwcw pamita, jak Lucas Gobby, stay od
tamtych czasw go okolicznych knajp, nie liczy si z groszem i czsto
fundowa liczne kolejki whisky przygodnym znajomkom. Na swe urodziny
zaprosi wszystkich mieszkacw kamienicy. Podobno rozpi si i pod
koniec ycia zajmowa si przygodnym handlem, wszystkie zyski topic w
alkoholu.
Teraz syn i synowa Gobby'ego yj bardzo skromnie, warsztat
kowalski nie przynosi duych dochodw, a dawne bogactwa zniky jeszcze
przed zgonem Lucasa. I to wszystko.
Niezwykle ciekawa historia stwierdziem. Lecz ani na
krok nie przyblia nas do rozwizania tajemnicy paskiej mapy.
I nie przyblia, i przyblia. Przecie potwierdza istnienie
jakich skarbw, zgodnie z notatk napisan dziwnym atramentem. Myli
pan, doktorze, e Lucas Gobby na rbaniu drzew zarobi tak mas forsy?
Wykluczone.
Wic wanie! A czemu zmieni mieszkanie? Tylko po to, aby
unikn plotek i podejrze ze strony dawnych ssiadw. Doktorze, on
przywiz z sob zoto lub pienidze!
Prawdopodobnie.
Na pewno.
By moe dodaem po chwili namysu e zabra wszystko,
co tam ukryto. Dlatego sprzeda map, ju mu niepotrzebn. Jedno jest w

Opracowanie edytorskie: Jawa48

45

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

tym wszystkim pewne: ostatni waciciel mapy, Allan Riddle, nie mia z t
histori nic wsplnego.
Oczywicie. Lecz zabi mi pan wieka... Czyby Gobby
rzeczywicie oprni skrytk? Co wobec tego znaczy notatka na odwrocie
mapy? Przecie tej notatki Gobby nie odczyta! No, bo nie mg odczyta.
Nic nie rozumiem. A moe on znalaz jaki inny skarb?
Zbyt wiele tych skarbw odparem. Jednak kade z
paskich przypuszcze moe by suszne, a moe te okaza si bdne.
Westchn, gboko strapiony t uwag.
Byy jakie wieci od pana Gordona?
adnych. Karol nie kocha pisania listw. Zreszt w jaki sposb
mona wysa z gbi boru lub z traperskiej chaty listy, skoro odlego od
najbliszego osiedla i agencji pocztowej wynosi dziesitki mil?
Prawda zgodzi si. To ju ja sobie pjd, doktorze.
Ucisnlimy donie. Obiecaem da zna, gdy tylko Gordon pojawi
si w progach mego mieszkania.
Jak dotychczas, ja jeden najlepiej orientowaem si w sytuacji.
Fremont zna tylko p prawdy, a Piotr Carr drug jej poow. Dlaczego
nie powiedziaem antykwariuszowi o odkryciach Carra? Bo Piotr tylko mnie
powierzy sw tajemnic i bez jego zgody nie miaem prawa zdradzi jej
komukolwiek poza Karolem Gordonem. Dla podobnej przyczyny (plus
gadulstwo Piotra) musiaem zatai przed Carrem histori z tajemniczym
pismem i map Fremonta.
Co na to wszystko powie Karol?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

46

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

II

Wtpliwoci

Miny ponad dwa tygodnie. O Karolu nadal nie miaem adnych


wieci, a dociekliwy antykwariusz wicej mnie nie odwiedzi.
W chwilach wolnych od zawodowych zaj studiowaem
fragmenty geograficznych ksiek dotyczce kanadyjskiej pnocy, pilnie
wyczytujc wszystko, co zwizane byo z Wielkim Jeziorem Niedwiedzim i
rodkowym odcinkiem rzeki Mackenzie. Przeraziy mnie odlegoci podane
w opisach. Wszystko na tej pnocy mierzyo si setkami mil cakowitej
guszy, w porwnaniu z ktr puste zdawaoby si przestrzenie
amerykaskich stanw i terytoriw, jak Arizona czy Nowy Meksyk, byy
ludnymi ziemiami. A poza tym, jak wyczytaem, pnocno kanadyjskie
rzeki nadaway si do eglugi (jeli w ogle si nadaway) najwyej przez
cztery miesice roku. Pniej kra pyna ich korytami, a jeszcze pniej
powierzchnie nurtw zamieniay si w gadkie tafle lodu. I biada
spnionemu wdrowcowi, gdy zaszed zbyt daleko ku pnocy, a nie
zaopatrzy si w psi zaprzg i sanki.
Gdy przeczytaem, e w styczniu temperatura potrafi spa do
31 stopni5, poczuem co na ksztat lekkich szpileczek mrozu atakujcych
me plecy i odruchowo przysunem fotel do poncego kominka.
W miar zagbiania si w ten gszcz rzeczowych informacji mj
podziw dla zimowych wyczynw Karola wzrasta z minuty na minut. Co
prawda, Karol nigdy nie penetrowa tak dalekiej pnocy, co prawda
5

Mowa tu o skali Fahrenheita. 31F rwna si 35C.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

47

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

niejednokrotnie korzysta z pomocy zaprzyjanionych Indian, jednake


wielu innych, znalazszy si w jego sytuacji, nigdy nie zdoaoby powrci w
cywilizowane strony.
Ktrego z kolejnych dni przecigajcej si zimy poczta
dostarczya mi kopert zabazgran tak kulfoniastym pismem, e dugo
musiaem si w nie wpatrywa, aby wreszcie stwierdzi, e to nie pomyka.
Jedno byo pewne list nie pochodzi od Karola. Przez chwil
przypuszczaem, e to ktry z moich pacjentw t drog pragnie zasign
porady.
Zuytym chirurgicznym skalpelem rozciem kopert i wyjem
wiartk papieru. Ujrzaem podpis autora: Piotr Carr. Jak dotd nie
zdarzyo si, by Piotr napisa do mnie cho jedno swko. Jeli wic zdoby
si na taki wyczyn, wymagajcy (wnioskujc z kolawych liter) duego
wysiku skoni go do tego musiay zaiste niezwyke okolicznoci.
Wygadziem papier doni.
Drogi doktorze. Pan Gordon pewnie jeszcze nie wrci. Pisz w
ciekawej sprawie, bo wydarzya si u nas podejrzana dla mnie historia. Niech
pan sobie wyobrazi, e wczoraj spenetrowano chaup Sayersw. Pojechali na
lub jakiego pociotka i mieli wrci dopiero po dwu dniach. I tak si stao. Ja
do nich powdrowaem, bo ciekaw byem nowin o lubie, weselu i w ogle. I
tam si wszystkiego dowiedziaem. Zdarzaj si w naszym kraju zodziejstwa,
ale chyba jeszcze nikomu nie przytrafio si, aby zodziej, wamawszy si do
mieszkania, niczego nie ukrad! Czy nie mam racji, doktorze? Mylaem
pocztkowo, e kto go sposzy, lecz o lubie pociotka i wyprawie Sayersw
wiedziano na kilka mil dokoa, wic kt by w tym czasie wybiera si do nich
z wizyt? Ogldaem pokoje, ktre oni akurat porzdkowali. Wszystko zostao
do gry nogami przewrcone, pociel cignita z ek, odzie powyrzucana
z szaf, kufry z powyrywanymi skoblami. Sodoma i Gomora, doktorze! Ale na
przykad woreczek z pienidzmi ocala, chocia spoczywa na widocznym
miejscu. Wic o co temu komu chodzio? Pan si pewnie od razu domyli.
Wic dlatego postanowiem Pana o wszystkim zawiadomi i polecam si
pamici.
Dalej nastpowa podpis.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

48

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Pierwsza myl, jaka mi si nasuna, bya taka, e Piotr musia si


komu zwierzy z tajemnicy, ktr mu zdradzi Gerard Sayers, jednak nie
powiedzia, e dosta map. W tym ostatnim bowiem wypadku zodziej
szukaby w mieszkaniu Piotra. Myl druga e bya to prba zwykej
kradziey, a zodzieja kto sposzy. Argument, e nikt z ssiadw nie mg
tego uczyni, bo nie wybiera si w odwiedziny do nieobecnych Sayersw,
by mao przekonujcy. Sposzy rabusia mg jakikolwiek obcy wdrowiec,
ktry nie wiedzia o nieobecnoci gospodarzy. Tak to sobie tumaczyem.
Mimo to... map Piotra ukryem w bardziej niedostpnym zakamarku szafy,
miejc si z samego siebie. Przecie mj dom nie by chaup stojc na
odludziu, w ktrej mona swobodnie buszowa nie zwracajc uwagi na
ssiadw. Zreszt, kt mg wiedzie, e mapa znalaza si w moim
posiadaniu? A jednak...
Jeli przypuszczenie Piotra byo suszne? Kim by czowiek
bobrujcy w domu Sayersw? Raczej nie przypadkowym zodziejaszkiem,
lecz kim, kto dobrze wiedzia, czego szuka. Na pewno nie farmer z
urodzenia. Zasiedziali na farmach rolnicy nie decydowali si na wyprawy w
nieznane i na niepewne. Drosz im bya wasna ziemia i troska o dobytek.
Jakie tam skarby, gdzie na kocu wiata spoczywajce, nie mogy
pociga ludzi tego typu. Przecitny zodziej rwnie nie szukaby papieru
o wtpliwej wartoci, lecz pienidzy. Jeli podejrzenie Piotra byo suszne
do zagrody wama si czowiek, ktry doskonale wiedzia o mapie
Gerarda Sayersa.
Mona sobie wyobrazi, z jakim utsknieniem oczekiwaem teraz
powrotu Karola. Powoli mijay dugie miesice zimy.
Wreszcie kwiecie rozchlapa si to strumieniami deszczu, to
byskawicznie topniejcym niegiem. W takie wanie mokre popoudnie
zjawi si wreszcie wyczekiwany go. Padlimy sobie w objcia, po czym
odtaczylimy jaki wariacki taniec powitania. Przeraona oskotem
Katarzyna wybiega na chwil z kuchni, lecz szybko si wycofaa. Znaa
Karola od lat, wyrniaa go spord innych goci, lecz wydaje si, e tym
razem szacunek ywiony dla mego przyjaciela dozna powanego
uszczerbku.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

49

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Co sycha?! wrzasnlimy prawie rwnoczenie.


Pniej rozpoczo si bezadne gadanie, skrtowe informacje,
przypominanie starych artw. Wszystko to przy brzku widelcw, yek i
talerzy podczas posiku. Gdy zasiedlimy w gabinecie, obok poncych
szczap kominka, opowiedziaem Karolowi o obu wizytach antykwariusza, o
nieoczekiwanym przybyciu Piotra Carra, na koniec wrczyem mu list.
Wysucha, przeczyta.
A mapa? zagadn.
Wydobyem map ze schowka. Oglda j uwanie.
Masz tyto, Janie?
Nabija fajk okropnie dugo. W kocu otoczy si chmurk dymu.
By moe odezwa si wreszcie e jest to pwysep czy
te przyldek Wielkiego Jeziora Niedwiedziego.
Jak to: by moe? Porwnywaem z innymi mapami, kontury
brzegw zgadzaj si;
Ba, czy te inne mapy zostay sporzdzone w identycznej skali?
Wzruszyem ramionami i lekko zirytowanym gosem odparem:
Przecie widzisz, e na mapie Piotra nie podano skali.
Widz. Lecz domylam si, e map pwyspu przerysowano z
jakiej innej, na pewno atwo dostpnej. Sdziem, e tak odnalaz.
Opad w gb fotelu. Uwaga Karola trafia w sedno rzeczy.
Z twego milczenia wynika, e oryginau nie masz.
Nawet go nie szukaem.
To by najatwiejszy sposb sprawdzenia, czy jest to Wielkie
Jezioro Niedwiedzie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

50

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Najatwiejszy! krzyknem peen oburzenia. Zapominasz,


Karolu, e nie jestem w stanie powici caego swego czasu
poszukiwaniom. Mam tu zreszt sporo najrniejszych map Kanady w
tym momencie wstaem z fotela, gotw przedstawi dowody swej
prawdomwnoci.
Siadaj rozkaza przecie ci wierz. Zastanawiam si,
dlaczego ta druga mapa, antykwariusza, pochodzi, jak twierdzisz, z 1834
roku. Przecie historia przez ciebie opowiedziana rozegraa si dopiero w
1888. Dlaczego nie uyto jakiej bardziej wspczesnej mapki?
To chyba zwyky przypadek. Moe t star map znaleziono w
faktorii Kompanii Zatoki Hudsona? Kiwn gow na znak aprobaty.
Sdz mwiem dalej e rok pochodzenia mapy nie gra tu
adnej roli.
Eje!
Nie zgadzasz si?
By moe, e ma to jakie znaczenie. W sensie ujemnym.
Nie rozumiem.
Ot, mj drogi, chocia nie znam mapy, o ktrej mwisz, wiem
na pewno, e sporo uwidocznionych na niej miejscowoci i niektrych
maych rzek od tamtej pory pozmieniao nazwy. Dzi szukanie drogi przy
pomocy takiej mapy mogoby zaprowadzi szukajcego na bezdroa. Poza
tym... na pewno linie rzek i zarysy gr nie s dokadne. W roku 184I
specjalna suba topograficzna Kanady rozpocza dokadne pomiary kraju,
a w 1886 przystpiono do drukowania nowych map poszczeglnych czci
kraju.
Niele si orientujesz. Jednak uwaam nasz spr za nieistotny.
Mapa Fremonta zostaa wybrana przypadkowo. Autor tajemniczego napisu
wida nie posiada innej pod rk. A poza tym, ona sama nie daje
wystarczajcej informacji. Dopiero w zestawieniu z planem pwyspu, czyli
z mapk Carra.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

51

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Jeli to ten sam pwysep. Postaram si sprawdzi. Chyba mi


nie odmwisz duszej gociny, Janie?
Daj spokj! achnem si. Czy powinienem zawiadomi
Fremonta o twym przyjedzie?
Nie. Ani Fremonta, ani Carra. Jeszcze na to za wczenie. Sw
opini przedstawi im po zbadaniu map. Opini, Janie sowo to
podkreli gestem doni bo chyba o naszym udziale w wyprawie mowy
by nie moe. Ciemna to jaka historia. Ale ce tak zmarkotnia?
Istotnie, musiaem zmarkotnie. Rzecz dziwna, do czasu przyjazdu
Karola uwaaem spraw skarbu za zawikan, pen niedomwie, a
angaowanie si w ni szalestwem. Teraz, gdy mj przyjaciel wyrazi
podobny pogld, poczuem jakby al za znikajc mi sprzed nosa wielk
przygod. Jake przekorn jest natura ludzka!
Och, nic odparem nadrabiajc min. Piotr Carr bardzo si
rozczaruje, a Fremont zapewne jeszcze bardziej.
Spojrza na mnie i przymruy jedno oko:
Co si tak troszczysz, Janie, o samopoczucie Carra? C nas to
moe obchodzi? Zamiast na dzik pnoc, obiecuj ci milsz i
bezpieczniejsz wypraw na poudnie. Zgoda?
Nie odpowiedziaem.
Widz, e ci nie w smak moja propozycja. Posuchaj...
Zakadam, e wszystko, co wiemy o sprawie, pozostaje w zgodzie z prawd,
e gdzie tam nad brzegami Wielkiego Jeziora Niedwiedziego ukryto
pienidze lub zoto. Sam twierdzisz, e s to bogactwa, ktre podczas rebelii
Saskatchewanu zrabowano bogatej Kompanii Zatoki Hudsona i biednym
ludziom. Nie nc mnie. Mamy nadstawia karku dla zaspokojenia
chciwoci pana Fremonta? Dla fantazji Carra?
Och! wykrzyknem.
antykwariuszowi! Nie jest wcale chciwy.

Krzywd

wyrzdzasz

Opracowanie edytorskie: Jawa48

52

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zgoda, cofam to okrelenie. Lecz to niczego nie zmienia. Pan


Fremont nie dla twoich piknych oczu proponuje ci wypraw w nieznane,
lecz dla tego, co z niej przywieziesz.
Wcale mi nie proponowa wyprawy. Jedynie pragn zasign
mej rady. Przede wszystkim jednak twojej opinii.
Moja jest taka, e nie mam najmniejszej ochoty przykada rki
do tego dziea.
I tak powiesz Fremontowi?
Jaki to waciwie czowiek?
Odpowiedziaem na to pytanie, jak potrafiem najdokadniej.
Pokiwa gow.
No, to nie nadaje si na tego rodzaju wypraw, chyba e
pragnie zgin. Jegomo wida nie posiada wyobrani za centa i pewnie
przypuszcza, e Wielkie Jezioro Niedwiedzie znajduje si w zasigu jego
doni.
Fremont nie jest gupcem zauwayem a poza tym zna si
co nieco na kartografii. Gdy z nim porozmawiasz, nabierzesz lepszego
mniemania.
Dobrze zgodzi si wesoo zobaczymy. I na tym
interesujcy mnie temat zosta wyczerpany.
Nastpnego dnia Karol wyruszy na poszukiwanie oryginau
mapki wrczonej mi przez Piotra. Wrci dopiero przed zmierzchem, zy jak
przysowiowy chrzan.
Nie znalaze stwierdziem domylnie. Nie martw si. Co
si odwlecze, to nie uciecze.
Mrukn co tam i dopiero szklaneczka whisky poprawia mu
humor.
Gdzie bye? zagadnem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

53

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

W bibliotece miejskiej, w dziale kartograficznym. Niech to licho


porwie! Wyprosili mnie, nim zdoaem przejrze jedn trzeci zbiorw!
To i tak sporo wyraziem swe uznanie.
Ba, przecie nie studiowaem map. Wystarczy mi jeden rzut
oka, aby mc zbada, czy skala odpowiada rysunkowi Carra. Przewiduj, e
czeka mnie duga i mczca grzebanina w szpargaach. Ale to zaczyna mnie
bawi doda.
Rwnie nastpnego dnia poszukiwania prowadzone przez mego
przyjaciela nie przyniosy wynikw. Min tydzie. Karol buszowa po
bibliotekach niczym tropiciel ladw w gszczu dziewiczych borw. Bez
rezultatu. Czyby mapka Carra rysowana bya z natury? Lecz takie
przypuszczenie
obaj
natychmiast
odrzucilimy.
Zbyt
byo
nieprawdopodobne. Map mg sporzdzi jedynie dowiadczony geograf, i
to po wielu tygodniach pracy. I nie sam. Ludzie, ktrzy w zamcie rebelii
Saskatchewanu wywieli na pnoc skarb, na pewno nie mieli czasu na
prowadzenie mudnych pomiarw terenu.
Jednak Indianie potrafi znakomicie okrela odlegoci i do
dokadnie rysowa linie rzek, gr, brzegi jezior lub mrz zauway Karol.
To s fakty stwierdzone. Opisali je w swych wspomnieniach dawni
poszukiwacze i podrnicy. Zapewne na ich wskazwkach oraz wasnych
obserwacjach opar swe dane gony Champlain6, gdy tworzy map
wschodnich pobrzey Kanady, zatoki Hudsona i czci Wielkich Jezior.
Ale Champlain by wybitnym geografem!
Wiem przecie o tym. Wanie dlatego potrafi znakomicie
wyzyska dla swego dziea wskazwki czerwonoskrych.
Podobnie jak autor mapki Carra?
Przypuszczam.
Jednak, Karolu, nie przerywaj poszukiwa. Moe szperasz nie
tam, gdzie naley?
6

Samuel Champlain (I567 I635) geograf i podrnik francuski. W I608 r. zaoy miasto Quebec.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

54

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie tam, gdzie naley? powtrzy zdumionym tonem. A


gdzie, u licha? W antykwariatach?
Nie to mam na myli. Szukasz wrd map, sprbuj wrd
ksiek geograficznych lub podrniczych. Czsto autorzy ilustruj swe
wspomnienia mapkami.
A to doskonae! Czy wyobraasz sobie, ile czasu zajoby
grzebanie si w ksikach? Jeli w okresie najbliszego tygodnia nie znajd
mapy, rezygnuj. Ostatecznie, co mnie to wszystko obchodzi?
Jednak obchodzio. Po czterech nastpnych dniach wrci
wczeniej ni zwykle, z min tak weso, e natychmiast odgadem sukces.
Znalaze! krzyknem.
Jeli si nie pomyliem. Dawaj mapk Carra.
Podaem. Karol j rozoy, wycign z kieszeni bibuk, na ktrej
widniay odrysowane kontury tajemniczego ldu, a ponadto sie
rwnolenikw i poudnikw. Przyoyem bibuk do mapy. Kontury
pokryy si idealnie.
Wspaniale stwierdzi mj przyjaciel. Jest to pwysep na
wielkim Jeziorze Niedwiedzim, nad ramieniem Keith, midzy Rzek
Niedwiedzi i Przyldkiem Lisa. Ziemie te odkryte zostay w 1800 roku, a
zbadane w 1825 przez Johna Franklina. Tego samego, ktry zgin bez
wieci podczas podry morskiej, przedsiwzitej celem znalezienia
przejcia, a raczej przejazdu pnocno zachodniego w roku 1845. Miae
racj, Janie. T mapk znalazem w ksice powiconej jego wyprawom
geograficznym.
Brawo! I co teraz?
Teraz mog udzieli rady twemu antykwariuszowi, a pniej
wybi z gowy Carra marzenie o odnalezieniu rzekomego skarbu. Jeli si
uprze, niech jedzie sam!
Nigdy! zaprzeczyem energicznie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

55

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Czemu to?
Jeli Carr wyruszy, a Fremont si o tym dowie, jak ja bd
wyglda w oczach antykwariusza? Przecie uzna, e zdradziem jego
tajemnic Carrowi. Fremont sdzi, e tylko on jeden zna prawd.
O, do licha! Nie pomylaem o tym. A moe wtajemniczy
Fremonta w odkrycie Piotra?
Ba, czy mog tak postpi bez zgody Piotra?
Hm... nie moesz. Ale postaraj si uzyska jego zgod.
Nie pokrciem przeczco gow. I ten sposb te nie jest
dobry. Uwaam Fremonta za uczciwego czowieka, lecz zdarzy si moe, e
wykorzysta informacje uzyskane od Carra i zorganizuje ekspedycj, a Piotr
bdzie czu si wyprowadzony w pole. I to przeze mnie!
Rzeczywicie! Po c wic pakowae si w t kaba?
Pakowaem? Czy to ja sprowadziem Fremonta do swego
mieszkanie? Czy to ja cignem tu Piotra? To nie ja wpakowaem si w
kaba. Mnie wpakowano!
Rozemia si.
Los ciebie uwika, lecz w tak niebezpiecznych chwilach
wiernie bd sta przy tobie.
Nie kpij. Porad.
Natychmiast spowania.
Moim zdaniem naley sprowadzi ich i wyjani bez adnych
niedomwie wszystkie szczegy tej historii.
Wyobraam sobie, jacy bd na siebie wciekli, podejrzewajc
si wzajemnie, e jeden drugiemu ukrad tajemnic. A skrupi si to na mnie!

Opracowanie edytorskie: Jawa48

56

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie bd pesymist, Janie. Pomog ci przekona obu, e tylko


dziwny zbieg okolicznoci jest odpowiedzialny za spraw. Zreszt, c
innego pozostaje?
Istotnie, nie pozostawao nic innego. Za aprobat Karola
napisaem list do Carra, wzywajcy go do Milwaukee. Z zawiadomieniem
Fremonta postanowilimy poczeka do chwili przybycia Piotra. Miny
cztery dni spokoju. Pitego Carr wkroczy w progi mego mieszkania. Na
widok Karola wpad w sza radoci. Zapewne przypuszcza, e wkrtce
wraz z nami wyruszy na poszukiwanie skarbu. Posadzilimy go midzy
sob i poczlimy ostronie przygotowywa na spotkanie z Fremontem.
Wybauszy na nas oczy, a w miar opowiadania jego wesoe
oblicze poczo chmurnie.
Jake to, doktorze?! wybuchn. Tylko pan Gordon mia
wiedzie o moim odkryciu. Nikt inny.
I tak te jest uspokoiem go.
Odetchn z ulg.
No to nic straconego. Ten jaki antykwariusz wcale nam nie jest
potrzebny.
Piotrze zdenerwowaem si czemu nie suchasz uwanie?
Przecie Fremont jest w posiadaniu drugiej mapy.
I co z tego? zaperzy si. Ten handlarz staroci nigdy nie
odway si na dalek podr.
Lecz moe si odway razem z tob, gdy zawrzecie spk
wtrci si Karol.
Otworzy usta w osupieniu, co wypado bardzo zabawnie.
Jak to? wyjka a pan?
Nie mam zamiaru miesza si do tej sprawy stwierdzi mj
przyjaciel.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

57

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A pan, doktorze?
Wzruszyem ramionami, co mona byo zrozumie dwojako: jako
aprobat sw Karola lub jako ich zaprzeczenie. Carr zgarbi si, zapad w
fotelu.
Zdech pies mrukn. Nic z tego nie wyjdzie. Czemu nie
chcecie?
Dlatego wyjani Karol e ani doktor, ani ja nie
potrzebujemy tego skarbu.
Co takiego! oywi si. Nie potrzebujecie pienidzy? To
po co doktor wci zajmuje si leczeniem rnych zdechlakw, a pan
kadego roku wczy si po pustkowiach, aby przywie kilka skrek?
Przepraszam wtrciem si rzecz w tym, Piotrze, e ten
skarb zawdzicza swe istnienie rabunkowi. Brudne to i pewnie krwi
splamione bogactwa. Czy nie tak sdzisz, Karolu?
Tak odpar zwile.
Wic lepiej, eby to wszystko zgnio w ziemi? Albo eby skarbu
dokopa si jaki ajdak? Tego pan pragnie, doktorze?
No... nie odparem niepewnie, zerkajc na Karola. Jednak
dodaem pospiesznie nie o to chodzi. Czy zgodzisz si, Piotrze, na
spotkanie z Fremontem? Bez wzgldu na to, co my dwaj postanowimy?
(Ju postanowilimy mrukn! Karol, lecz t uwag puciem mimo
uszu). Nie wolno dziaa bez porozumienia si z antykwariuszem, w
przeciwnym wypadku wyszlibymy na oszustw, zwaszcza ja na gwnego
szachraja.
A jeli ten antykwariusz, zobaczywszy map, zechce mnie
wykiwa?
Na pewno nie, Piotrze. Zreszt miae suszno twierdzc, e
on nigdy nie odway si na samotn wypraw.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

58

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ustpi wreszcie i w ten sposb poowa trudnoci zostaa


przezwyciona. W jakim celu tak si trudziem? Przecie wystarczyo
Piotrowi zwrci map, a Fremontowi owiadczy, e ani mnie, ani Karola
nie interesuj adne skarby. Jak ju jednak wspomniaem, nie potrafiem
cakowicie aprobowa pogldw Karola. Czy istotnie Carr nie mia ani
odrobiny racji zapytujc o los skarbu w razie naszej rezygnacji? Czy istotnie
lepiej bdzie, gdy dokopie si go kto inny? Uwaaem, e w kadym
wypadku, bez wzgldu na pochodzenie, wolno nam skarb przeznaczy na
jaki cel spoecznie tak suszny, e zmyby plamy krwi, jak to nieco
patetycznie okreliem. Przede wszystkim jednak bardzo mnie ncia
wyprawa na pnoc, a wszelkie obiekcje na ten temat, jakie pocztkowo
ywiem, szybko ze mnie wyparoway. Nigdy nie byem na dalekiej pnocy,
w krainie tak pierwotnej, jak adna inna na naszym ldzie, mimo e
przebrno j kilku miakw, mimo e od dwustu lat7 istniay na niej
faktorie Kompanii Zatoki Hudsona, a od mniej ni dwudziestu posterunki
Pnocno Zachodniej Konnej Policji. Lecz c to znaczy wobec
bezkresnych przestrzeni? Rzekomy czy prawdziwy skarb Fremonta i Carra
by dla mnie tylko pretekstem. W okresie zaledwie paru tygodni mj pogld
na spraw uleg powanej zmianie.
Nastpnego dnia z dusz na ramieniu wybraem si do sklepu
Fremonta. Nie taj, e przed samym progiem poczuem si jak wiele lat
temu, gdy wkraczaem do sali, w ktrej oczekiwao mnie trzech profesorw
majcych stwierdzi, czy zasb mej wiedzy jest wystarczajcy dla
rozpoczcia lekarskiego zawodu.
Przez sekund pomylaem o odwrocie. Wreszcie pooyem do
na klamce, pchnem drzwi i znalazem si we wntrzu.
Czemu lkaem si rozmowy z antykwariuszem? Baem si, e nie
zechce spotka si z Carrem, a wwczas naleao poegna si raz na
zawsze z wypraw.
Dostrzeg mnie natychmiast z samej gbi lokalu.
7

Akcja rozgrywa si w 189I r., wic od utworzenia Kompanii Zatoki Hudsona w 1670 r. mino wwczas 221 lat.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

59

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Witam, doktorze! Czuj, e przybywa pan z dobr nowin. Pan


Gordon przyjecha?
Tak potwierdziem.
Moe chory? zaniepokoi si zauwaywszy m niewyran
min.
Zdrw jak ryba.
Kiedy bd mg si z nim widzie?
Nawet jutro.
Doskonale ucieszy si.
Jednak przedtem musz pana poinformowa o pewnych
wydarzeniach, ktre zaszy od chwili naszego spotkania.
Ooo... Prosz, doktorze, za mn.
Poprowadzi mnie na tyy sklepu, do maego kantorku z
zakratowanym oknem wychodzcym na podwrze. Zasiedlimy po obu
stronach ogromnego biurka, rzebionego w zawikane esy floresy, lnicego
czarnym, hebanowym blatem. By to na pewno antyk.
Sucham, doktorze.
Westchnem, nabraem powietrza w puca, jak nurek przed
skokiem w wod, i...
Czy mog zapali?
Podsun pudeko z tytoniem oraz popielniczk. Powoli nabijaem
fajk rozmylajc, jak by tu zacz opowie o tak dziwnej, e a
nieprawdopodobnej przygodzie Piotra Carra. Dmuchnem dymem raz i
drugi, nim przeamaem trem.
Fremont sucha mnie bardzo uwanie, a gdy skoczyem relacj,
nie od razu si odezwa. Peen pospnych myli uznaem jego milczenie za
z wrb. Pomyliem si.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

60

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Przedziwne zdarzenie stwierdzi antykwariusz. Gdyby mi


o tym opowiedzia kto inny, traktowabym wszystko jako bajk, jako
kamstwo. Panu wierz. C za nieoczekiwany zbieg okolicznoci: dwie
mapy, ktre kiedy, jak przypuszczam, znajdoway si w jednych rkach, a
pniej w rnych, teraz znowu si spotykaj.
Czy w jednych rkach? wyraziem wtpliwo. To nie
takie pewne, lecz nie ma teraz chyba wikszego znaczenia. Zechce si pan
spotka u mnie z Carrem? Karol Gordon rwnie bdzie.
Oczywicie, oczywicie. A... czy ten pan Carr to czowiek godny
zaufania? O, przepraszam. Na pewno strzeliem gupstwo. Na pewno godny,
skoro pan, doktorze, namawia mnie do zawarcia z nim znajomoci. Lecz czy
nie jest to jaki gadua, niepotraficy zachowa tajemnicy? Syszaem, i
poszukiwacze s wielce rozmowni. Jakoby w wyniku dugiego przebywania
w samotnoci.
Hm... prawda przyznaem
jednak Carr bdzie milcza. Ley to w
jego wasnym interesie.
Wobec tego do jutra,
doktorze. Zjawi si natychmiast po
zamkniciu sklepu.
Na tym rozstalimy si. Rzecz
jasna, e ca rozmow powtrzyem
Karolowi. Pogratulowa mi w swj nieco
ironiczny sposb, dodajc, e nie jest
pewien, czy Carr potrafi dochowa bezwzgldnej tajemnicy wobec obcych.
I ja ywi wtpliwoci, lecz nie mamy na to adnego sposobu.
Zapowiedziane jutro nadeszo dla mnie szybciej, ni sobie tego
yczyem. Zapad zmierzch i przyby Piotr, ju uprzednio zawiadomiony o
spotkaniu. Dodam, e mimo mego zaproszenia, nie zechcia skorzysta z
gociny. Zamieszka w skromnym hoteliku, kilka ulic od mego domu. Sdz,
e postpujc w ten sposb, pragn zapewni sobie jak najwicej swobody.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

61

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zegar w gabinecie pocz wybija godzin sidm. Jeszcze nie


przebrzmiao ostatnie uderzenie, gdy rozleg si gos dzwonka u
wejciowych drzwi. Allan Fremont, gnany niecierpliwoci, zamkn sklep o
godzin wczeniej. Przedstawiem go obu gociom. Usyszawszy nazwisko
Karola rozpromieni si i pocz rozwodzi si na temat sawnego trapera, o
ktrym tyle sysza, a teraz wreszcie moe go pozna. Mj przyjaciel mao
si wzruszy t fur pochlebstw. Zawarcie znajomoci z Piotrem wypado
chodniej. Nawet wydao mi si, e obaj panowie popatrzyli na siebie spode
ba! Czeka mnie nie byle jaki egzamin. Musiaem rozwin wysoki kunszt
dyplomatyczny, aby chodne powitanie nie zamienio si w jawn wrogo.
Gdy ju wszyscy zasiedli, gdzie kto chcia, ja jeden nie skorzystaem z fotela.
Stanwszy obok kominka poczem, wolno i starannie dobierajc sowa,
opowiada, w jaki sposb stara mapa Kompanii Zatoki Hudsona trafia do
rk antykwariusza. Z kolei opisaem przygod Carra.
By moe, e nieco szczegw opuciem dodaem na
zakoczenie. Jeli jest co niejasnego, prosz pyta.
Wszystko si zgadza, doktorze Fremont odezwa si
pierwszy z wyjtkiem paru drobiazgw, jeli wic panowie pozwol...
Prosimy odparlimy chrem.
Mwi krtko, co zapisaem na jego dobro. Po nim zabra gos
Piotr. Zaiste mgby sobie darowa przemwienia. Sdz, e chcia si
popisa przed Fremontem, pokaza, e nie z jednego pieca jad chleb, a
nawdrowa si po pustaciach tyle co Karol, jeli nie wicej. W zasadzie
powtrzy to samo, o czym przed chwil mwiem, lecz w wersji mocno
ubarwionej. W jego relacji pogbia si tajemniczo wypowiedzi Gerarda
Sayersa, a skarb sta si rzecz pewn. Suchaem tylko jednym uchem. Na
antykwariuszu opowie Piotra musiaa jednak wywrze niemae wraenie.
Zacz spoglda na Carra znacznie yczliwiej. Nic dziwnego: bya to woda
na jego myn.
A teraz zwrciem si do Fremonta prosz nam pokaza
map.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

62

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Uczyni to bez wahania. Prawdopodobnie jego nieufno do Piotra


znika. Rozoona mapa staa si przedmiotem dokadnych ogldzin ze
strony Karola i Piotra. Napis na odwrocie Piotr odczyta gono i z tak
powag, jakby chodzio o cenny zapis testamentowy.
Dla osoby, ktra to odczyta. Wielkie Jezioro Niedwiedzie,
odnoga Keith, pnocny kraniec, Przyldek Lisa, wschd od pasma wzgrz.
Szuka Zatoki Russela. I wzdu strumienia, 500 krokw prawym
brzegiem. Cztery sosny na pagrku, dziesi krokw na pnoc od skay. Tu
kopa. Worki skrzane. Kenneth nie yje, Clum zabity. Jackson i Hancock
wrc wieczorem, albo nie wrc. Nie mam naboi, noga boli. Listopad 1888.
Fast.

To
wspaniae!

wykrzykn radonie, co pozostawao


w jaskrawej sprzecznoci z ponurym
brzmieniem tekstu. Wszystko si
zgadza! Doktorze, gdzie jest moja
mapka?
Podaem j. Pompatycznym
gosem wyduka:
Od ujcia rzeczki wzdu
brzegu 500 krokw. Cztery sosny na
pagrku. Od najwyszej odmierz
dziesi, krokw na pnocny
wschd. Skaa. Tam kop.
No i co wy na to, panowie?
Na obu mapach prawie ten sam tekst,
chocia za kadym razem pisaa go inna
rka. A teraz spjrzcie tu. Na mapie pana Fremonta zrobiono atramentem
krzyyk. Ledwo go wida, ale jest.
Karol spojrza i przyzna racj.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

63

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A na mojej mapie mwi dalej Carr s trzy krzyyki. Nie


wiem, co oznacza pierwszy z nich, drugi to pewnie pagrek z sosnami, a
trzeci skaa...
Wyprostowa si i powid po nas dumnym wzrokiem.
Kiedy wyruszamy? zapyta.
Nikt mu nie odpowiedzia. Zdaje si, e nawet Fremont zosta
zaskoczony takim pytaniem.
Czy to jednak ten sam pwysep, co na mojej mapie? wyrazi
wtpliwo.
Przypuszczam, e widok mapy Carra troch go zaniepokoi. By
przecie pewien, e tylko on jest posiadaczem cennej tajemnicy.
Oczywicie! wykrzykn Carr. Wystarczy porwna obie
linie brzegowe.
Nie wystarczy sprzeciwi si antykwariusz. Mapy
sporzdzono w dwu rnych skalach, proporcje s inne, odlegoci rne...
Ale przerwa mu Piotr nawet lepy dojrzaby...
Chyba tylko lepy odci si Fremont.
Spr pocz nabiera niebezpiecznych akcentw. Naleao go
natychmiast przerwa. Karol odczu wida to samo, co ja, bo nim zdyem
otworzy usta, taktownie zdoa zapobiec zapowiadajcej si ktni.
Wycign z kieszeni kurty wiartk papieru i pomacha ni w powietrzu.
Wypado to nieco zabawnie, lecz zaegnao burz.
Panowie! zawoa. Prosz o chwil uwagi. Trzymam co,
co rozstrzygnie wasze wtpliwoci.
Umilkli. Karol rozwin kartk. Bya ni znana mi bibuka z
odrysowanymi konturami pwyspu.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

64

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Spjrzcie powiedzia i przyoy bibuk do mapy Piotra.


Odrysowaem z planu Wielkiego Jeziora Niedwiedziego. Widzicie, jak
pasuje?
To znaczy ucieszy si Piotr e i moja mapka zostaa
odrysowana.
Na to wyglda zauwayem.
Umilklimy. Piotr bo cieszy si swym triumfem, Fremont bo
przeywa gorycz klski. Przesta by jedynym panem tajemnicy. Kto wie,
czy nie aowa teraz, e przed paru tygodniami zjawi si u mnie ze swym
nabytkiem. Karol i ja milczelimy. Nie do nas naleao powzicie decyzji.
Antykwariusz przerwa milczenie:
Chyba wyjanilimy wszystkie wtpliwoci? Co o tym sdzicie,
panowie? Czy naley poprzesta na obejrzeniu map, czy te rusza na
pnoc?
Oczywicie, e rusza! wykrzykn Carr, lecz Fremont puci
to mimo uszu.
Nadal spoglda to na mnie, to na Karola. Nie chciaem zabiera
gosu pierwszy. Przecie Karol lepiej zna si na rzeczy. Chocia nigdy nie
dotar do Wielkiego Jeziora Niedwiedziego, to jednak spotyka si z ludmi,
ktrzy bywali w tamtych stronach, i w ten sposb uzyska sporo cennych
informacji. Wreszcie przemwi:
Proponuj, abycie porozumieli si i razem ruszyli szuka
prawdziwego czy rzekomego skarbu. Obie wasze mapy tworz cao, wic
aden z posiadaczy nie powinien nic czyni na wasn rk. To wszystko.
Jake? zdumia si Fremont. Nie wemie pan w tym
udziau? Dlaczego?
Zbyt mao znam tamte tereny.
A kt z nas je zna? Jest pan czowiekiem dowiadczonym i na
pewno potrafi doprowadzi do celu.,

Opracowanie edytorskie: Jawa48

65

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Przypumy, lecz ten cel wcale mnie nie nci. Jeszcze czuj w
kociach resztki zimowego polowania i pragn odpocz na koskim
grzbiecie podczas niefrasobliwej wycieczki gdzie na poudnie. Moe do
Teksasu, moe do Arizony? Czy nie tak, Janie?
Umiechnem si blado, bo wywody Karola nie cakiem zgadzay
si z mymi planami. Fremont wyranie pomarkotnia.
Szkoda, wielka szkoda pokiwa smtnie gow. Jednak...
wydaje mi si, e w lecie klimat pnocnej Kanady niewiele rni si od
klimatu naszego poudnia, a na pewno jest zdrowszy. Nie bardzo wic
pojmuj, dlaczego pan Gordon tak wzdraga si przed wyborem pnocnego
szlaku. A poza tym... jest nas czterech i chyba pan Carr zgodzi si ze mn, e
znaleziony skarb, czy jak tam go nazwiemy, musi zosta sprawiedliwie
podzielony na cztery rwne czci.
To jasne! wykrzykn Piotr.
Klimat podobny znowu zabra gos Karol lecz przestrze
do przebycia znacznie wiksza, teren trudniejszy. Prawie zupeny brak
ludzkich skupisk, poczenie kolejowe bardzo rzadkie i wycznie na
poudniu. Dalej ju tylko cieki, bo normalnych drg nie uwidzisz. Koni na
tak wypraw bra nie sposb. Poamayby sobie nogi, nim dotarlibymy do
celu. Wdrwka piesza trwaaby pewnie do zimy. Jedyny wic sposb
podrowania to d, jeli oczywicie trafi si na spawny nurt, a nie na
cignce si dziesitkami mil bystrzyny i wodospady. Tak to wyglda w
wielkim skrcie. Nie radz nikomu wybiera si w tak wdrwk
samotnie, chyba e jest si Indianinem urodzonym w tamtym kraju. Nie
radz rwnie wyrusza bez odpowiedniego, bardzo drogiego sprztu,
przede wszystkim lekkiej odzi, dobrej broni palnej, zapasu ywnoci i
mocnego, najlepiej skrzanego ubrania. A co si tyczy skarbu, ciemna to i
zawikana sprawa. Dziwne drogi, jakimi dotary do nas obie mapy, wiadcz
o tym, e co najmniej kilka osb wiedziao o zocie. Czy ktra z nich yje?
By moe tak, by moe istniej jeszcze inne, podobne do tych, mapy. Kto
wie, czy nad Wielkim Jeziorem Niedwiedzim nie dojdzie do walki midzy
ludmi pretendujcymi do wycznego posiadania skarbu. Na tym nie
koniec. Przed chwil pan Carr poinformowa nas o sposobie, w jaki

Opracowanie edytorskie: Jawa48

66

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

kosztownoci czy pienidze znalazy si nad jeziorem. Sdz, e to prawda,


e istotnie stanowi up zebrany przez chwilowych zwycizcw powstania
Saskatchewanu. Czy moecie sobie wyobrazi, ile ludzi zgino wwczas? A
pniej? Notatka na mapie pana Fremonta wiadczy o ponurych
wydarzeniach, ktre rozegray si ju nad jeziorem. Nie kusi mnie zoto
(jeli to jest zoto?), na ktrym ciy tyle krwi. Taki jest mj pogld.
Zakoczenie zabrzmiao nieco pompatycznie, jednak nikt z nas nie
umiechn si. Dodam, e nigdy dotd nie syszaem, by Karol wygosi tak
dug przemow.
Pozwoli pan, e odpowiem? zagadn antykwariusz i nie
czekajc na zbyteczn zreszt zgod zacz mniej wicej tak: Pan Gordon
udzieli nam wielu cennych rad. Aprobuj je, lecz nie przystaj na kocowe
stwierdzenie, bez wzgldu na to, czy mj przedmwca jest czowiekiem
przesdnym, czy nie.
Umiechnlimy si wszyscy, nie wyczajc mego przyjaciela.
Dobrze nam to zrobio rozpraszajc zbyt ponur atmosfer.
Zgadzam si mwi dalej Fremont e jeden czowiek nie
podoa zadaniu, dlatego proponuj, abycie wyruszyli w trjk. Ja, niestety,
nie nadaj si do takich wypraw. W zamian za to mog sfinansowa
ekspedycj. Oczywicie w granicach zdrowego rozsdku. Nie wiemy, co
spoczywa w skrzanych worach, o ktrych wspomina notatka. Moe jakie
przedmioty o zabytkowej wartoci? Tak czy siak, zwrcicie mi mj wkad i
co tam na dodatek, co rwnaoby si czwartej czci wartoci znaleziska.
A jeli si okae, e adne worki nie istniej? wtrciem
szybko.
Ano c? To moje ryzyko. Pan Gordon wspomnia, e skarb
moe by znany jeszcze innym osobom. Odpowiem tak: mog wiedzie, ale
nie musz. Nie warto nad takim przypuszczeniem deliberowa. Teraz
ostatnia sprawa: jeli w ziemi spoczywa, jak to okreli pan Gordon,
krwawe zoto, czy ma spoczywa wiecznie: przecie w rkach uczciwych
ludzi moe zosta obrcone na dokonanie dziea, ktre zmyje te krwawe
plamy.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

67

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

O czym konkretnie pan myli? zapytaem.


Przepraszam, ale nie zastanawiaem si nad tym.
Czy mwi szczerze, czy te chodzio mu jedynie o zachcenie nas
do wyprawy? Carrowi musiay jego sowa bardzo przypa do smaku,
bowiem natychmiast gono przytakn dodajc, i nie widzi potrzeby, by
kopota si ju teraz o cel, na jaki zostan przeznaczone bogactwa. Sdz,
e gdyby Fremont nadal upiera si przy swym pomyle, na pewno nic by
nie wskra. Lecz on okaza si dobrym dyplomat. W pewnej chwili
wydoby z kieszeni zegarek, wsta z fotela i pocz nas egna.
Godzina do pna, prosz mi wybaczy, doktorze.
Ale... nie rozstrzygnlimy sprawy odparem mocno
zaskoczony takim popiechem. Nadal bowiem udziem si nadziej, e
Karol zmiknie.
To powana sprawa, doktorze. Trzeba czasu, aby j przemyle.
Ucisn mi do, pniej Karola. A pan zostaje? zwrci si
do Piotra.
Nie odpar zapytany. Mam miejsce w hotelu.
Odprowadz pana rzek Fremont.
Skoro rzecz tak si przedstawia, po drodze bdziemy mieli
okazj do omwienia niektrych szczegw.
Piotr jakby si zawaha, lecz szybko ustpi. Wyszli porzucajc
obie mapy na moim biurku. e tak postpi Carr, nie byo w tym nic
dziwnego, lecz Fremont? Zapomnia, czy te celowo pozostawi za sob
otwart furtk dla nowych odwiedzin? A moe pragn, aby Karol lepiej
zapozna si z map?
Po naszych obradach czuem si do smtnie i nawet znakomita
kolacja przyrzdzona przez Katarzyn (niewtpliwie na cze gocia) nie
poprawia mego humoru.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

68

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Widz, e nie jeste w najlepszym nastroju zauway Karol.


Czy rozmylasz nad tym, co powiedzia antykwariusz, czy te
nad moj odmow?
I nad jednym, i nad drugim.
Co ci si nie podoba? Przecie uczyniem dla Carra i Fremonta
wszystko, co mona byo uczyni siedzc w Milwaukee: znalazem
dodatkow mapk. A mogem palcem nie ruszy.
Prawda stwierdziem nawet ci za to nie podzikowano.
Lecz przyczyna jest jasna: zawiedli si na tobie.
Przecie nic nie obiecywaem. A ty, Janie, rwnie wygldasz na
zawiedzionego. Sdz, e nabie sobie gow Wielkim Jeziorem
Niedwiedzim i nie przywizujesz odpowiedniej wagi do mych ostrzee.
Podczas dzisiejszego spotkania prawie e nie otworzye ust, nie popare
mnie.
Tak byo istotnie. Powiem ci szczerze: co mnie cignie w tamte
strony, mimo e pocztkowo rozumowaem w sposb podobny do twojego.
Obecnie uwaam, e w tym, co mwi antykwariusz, tkwi sporo susznoci.
No prosz! zawoa parskajc miechem. Jak dotychczas,
to ja wybieraem kierunek naszych wypraw, a ty znajdowae si zawsze w
opozycji, a teraz...
Teraz ty oponujesz, mimo e ciek wysano nam prawie
rami.
Te re to ma by oferta Fremonta?
Oczywicie. Finansuje nas.
To take nie bardzo mi odpowiada. Zupenie jakbym zosta
wynajty dla wykonania zamwionej roboty.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

69

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wynajdujesz jedn przeszkod po drugiej. Co do mnie, nie


dostrzegam w propozycji Fremonta nic ubliajcego. Widz, e i ty, Karolu,
jeste dzi nie w humorze. Odmy rozmow do jutra.
Wypado to nieco ostro, lecz upr mego przyjaciela lekko mnie
rozdrani, a chciaem unikn wyranej sprzeczki; moga tylko umocni
upr Karola.
Nazajutrz w poudniowej porze zjawi si Piotr. Powitaem go
radonie jako swego sojusznika. Na samym wstpie owiadczy, e wkrtce
bdzie musia wraca do Duluth, do domu. Wiosn czu w powietrzu i czas
zaj si rol.
Takie gadanie o wionie wydao mi si podejrzane. Marzec
dopiero si zacz, a termometr za oknem wskazywa zaledwie 108. Czyby
Carr tylko dla pozoru mwi o swym odjedzie? Byo dla mnie rzecz
nieprawdopodobn, aby tak atwo i tak szybko zrezygnowa ze swych
zamiarw. Zbyt dobrze go znaem!
Mimochodem zagadnem, co pocznie z map.
Niech ley u pana, doktorze odpar smtnie, C mi po
kawaku papieru? Sam na pnoc nie wyrusz, a Fremont nie nadaje si na
towarzysza tak dugiej wdrwki. Tu westchn. Gdyby jednak pan
Gordon...
Uchyliy si drzwi i wszed Karol.
Usyszaem, e o mnie mowa odezwa si od progu. O co
chodzi?
Cigle o to samo wyrczyem Piotra w odpowiedzi o nasz
udzia w wyprawie.
Machn rk lekcewaco i rozsiad si w fotelu.
Wczoraj powiedziaem ju wszystko na ten temat, a teraz mog
tylko zapyta: kto z was jest sprawnym wiolarzem? Pan, Piotrze, czy ty,
8

Czyli -12,2C.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

70

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Janie? Umiecie kierowa lekkim i wywrotnym kanoe wrd wodnych


bystrzyn? Nie patrz tek na mnie. Jestem cakowicie przy zdrowych
zmysach. Pragniesz jecha na pnoc, a dwie trzecie tamtej trasy naley
odbywa w cznie. Nie wiem dokadnie, ile, lecz tak na oko ze dwa tysice
mil. Moe nawet wicej? Co prawda, od czerwca do padziernika midzy
Wielkim Jeziorem Niewolniczym a ujciem Mackenzie kursuj parowce
Kompanii Zatoki Hudsona, najpierw jednak trzeba dotrze do tego jeziora
poprzez pen bystrzyn Rzek Niewolnicz, a nastpnie przeby jeszcze
dziesi mil samym jeziorem. Dodam, e na Mackenzie naley opuci
statek i przy Fort Norman, aby ju odzi prze pod prd Rzek
Niedwiedzi okoo stu mil 9. I co wy na to?
Widz, Karolu, e wietnie orientujesz si w terenie naszych
przyszych poszukiwa.
Nieco. Przy okazji mych bibliotecznych szpera zbadaem
moliwoci transportu. Utwierdzio mnie to w odmownej decyzji. Teraz
odpowiedzcie na me pytanie.
Dobrze wiesz, e ze mnie marny wiolarz odparem. A i to
od dawna nie siedziaem w dce.
Wiem. A pan, Piotrze?
Nic si na tym nie znam. Czy doprawdy nie mona by konno?
Co najwyej do Edmonton w Albercie, albo nieco dalej, a do
McMurray nad Athabask, pniej ju tylko odzi. To znacznie szybszy
sposb. Jednak sdz, e do Edmonton mona dotrze kolej, o ile
ukoczono ju jej budow10. I tak sprawa wyglda, moi kochani. Znajdcie
jaki inny sposb podrowania, a nie bd si sprzeciwia.
Balonem? szepn Carr.
Na tak propozycj obaj Karol i ja wybuchnlimy
miechem.
9

10 i 100 mil to odpowiednio: okoo 16 i 160 km.


Edmonton uzyskao poczenie kolejowe w 189I r.

10

Opracowanie edytorskie: Jawa48

71

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A czy nie mona caej trasy odby na pokadzie statku?


Chyba e nabdziesz taki statek, bo, jak mi wiadomo, parowce
Kompanii nie obsuguj caej drogi od Edmonton do ujcia Mackenzie.
A morzem?
Wykluczone. Statki towarowe, jeli w ogle tamtdy pywaj, to
wycznie z portw Alaski.
Nie wiem, jak pan doktor odezwa si Carr lecz ja jestem
gotw przej dobry trening wiolarski.
Ja rwnie dodaem szybko.
Karol umiechn si:
Przez ile tygodni? Mamy obecnie marzec i niezy ld na
jeziorze11. W kwietniu bdzie mona spuci d, a w maju wyruszy tam,
gdzie was tak bardzo gna brak rozsdku. Nie obraajcie si, lecz to prawda.
Cztery czy pi tygodni wiolarki znaczy tyle co nic. Nie znam obecnie
paskiej sprawnoci fizycznej, Piotrze, lecz ty, Janie, przy swym
nieruchliwym trybie ycia, po tak intensywnej zaprawie wiolarskiej
powdrujesz do ka.
C znowu! oburzyem si. Zobaczysz, e po dwu
tygodniach przemieni si w zahartowanego eglarza. Niewiele czasu
potrzebuj, aby zrzuci z siebie miejsk skr.
Na koskim grzbiecie. Prawda. Robisz to zreszt od lat. Lecz
podr odzi to co zupenie innego, a trzymanie wiosa wymaga wikszej
siy ni kierowanie wierzchowcem przy pomocy uzdy.
Wiem o tym odburknem. Moesz znale jeszcze milion
innych powodw przemawiajcych przeciw wyprawie. Oszczd sobie tego,
duej nie bd nalega.
To powiedziawszy zajem si tytoniem i fajk. Carr wyglda na
cakowicie zaamanego. Nie zareagowa ani swkiem, gdy Karol pocz
11

Mowa o jeziorze Michigan, nad ktrym ley miasto Milwaukee.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

72

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

snu wizj wdrwki do Nevady, nad rzek Humboldta i jezioro


Wmnemucca, namawiajc do niej Piotra. Mnie nawet nie zapyta o zgod.
Czyby to doprawdy byo bliej nie wytrzymaem ni do
Wielkiego Jeziora Niedwiedziego?
O jakie dwiecie mil12. W linii powietrznej, oczywicie. Lecz
nie to jest decydujce, tylko fakt, e z Milwaukee do rzeki Humboldta mona
dotrze kolej, oszczdzajc si na zwiedzanie cakowicie jeszcze
pierwotnego kraju.
Aha skwitowaem krtko wypowiedz przyjaciela.
Carr dwign si z krzesa:
Musz panw poegna, czas na mnie.
Ale, Piotrze! zaprotestowaem
sprzymierzeca. Dokd tak pilno?

bojc

si

utraci

Znowu wspomnia o nadchodzcej wionie i uprawie roli, jednak


zosta.
W Nevadzie monologowa dalej Karol mieszkaj Indianie
plemion Szoszonw, Pajutw i Gosjutw. S to typowe grupy wdrowcw
bez organizacji plemiennej. ywi si misem upolowanych zwierzt i
dzikimi rolinami o jadalnych kczach...
Rzadko to mi si zdarza, lecz tym razem dalszy cig sw Karola
umkn mej uwadze. Zastanawiaem si intensywnie, jak by skoni
przyjaciela do zmiany stanowiska w interesujcej mnie sprawie.
I c ty na to, Janie?
Co... Ach nie, nie odpowiada mi twj projekt.
Nie pojad tam stwierdzi Piotr. Przyrody napatrzyem
si do, a poluj tylko wwczas, gdy jestem godny. Co ja bym robi w tej
Nevadzie?
12

Czyli okoo 320 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

73

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Umiechnem si. Oczywicie, e dla Piotra Nevada nie stanowia


atrakcji. Co innego wyprawa poczona z szukaniem skarbw konkretny
cel, jakiego potrzebowa praktyczny zmys yciowy Carra.
Szkoda mrukn Karol i zaniecha dalszych namawia. Za to
obdarzy nas barwnym opisem swej przygody, ktra spotkaa go ostatnio
przy poudniowym wybrzeu zatoki Hudsona. Gwnym bohaterem tej
przygody, poza Karolem, by biay niedwied. Wiadomo, e w
przeciwiestwie do swych krewniakw: czarnego czyli baribala,
brunatnego i szarego (grizzli), nie zapada on w sen zimowy. Dlatego Karol
podczas owieckich wdrwek niejeden raz napotyka te biae olbrzymy. Z
ostatniej wyprawy przywiz a trzy ich futra. Mogy by cztery, lecz
czwartej ofierze wspaniaomylnie darowa ycie. Dlaczego?
Ot mj przyjaciel, wdrujc pewnego ranka po bezkresnej,
nienej pustyni, dostrzeg niedwiedzie tropy. Idc ich ladem, po godzinie
ujrza w dali prawdziwego wielkoluda. Wypatrzy na rwninie oby, niski
pagrek, cay pokryty lodem. Leg na jego zboczu, strzelb wysun ponad
szczyt i cierpliwie czeka. Co prawda wiatr d w kierunku zwierzcia, lecz
biae niedwiedzie czuj si tak pewnie na tych pustkowiach, e wcale nie
odstrasza ich obcy zapach. Ba, nawet zachca do zbadania rda
interesujcej woni. I tak wanie si wydarzyo. Niedwied zatrzyma si,
wycign eb osadzony na do dugiej szyi i pocz wszy. Nastpnie
zawrci i cikim kusem ruszy ku stanowisku myliwego.
Cikim kusem powtrzy Karol lecz to nie znaczy:
powoli. Na krtkim dystansie biay niedwied potrafi dogoni karibu czy
renifera, mimo i sam way okoo tysic szeset funtw13. Czekaem
spokojnie na t galopujc mas. Nagle wiatr gwatownie przybra na sile i
pocz zdmuchiwa nieg. Wirujcy tuman olepi mnie i w ten sposb
straciem niedwiedzia z pola widzenia. Naleao zej z pagrka. Nie
przewidziaem, e jego zbocze, pozbawione niegu, stanie si tak liskie.
Zamiast zej lub agodnie si zsun zjechaem z rozpdem. Troch na
brzuchu, troch na plecach. Wyrnem gow w co twardego, bro
wyleciaa mi z doni. Olepem od nienego pyu. Nim zdecydowaem si
13

1600 funtw to okoo 726 kg.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

74

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wsta, wion na mnie ciepy oddech i niedwiedzi cuch. Tego dnia byo
bardzo zimno, lecz ja spociem si tak, jak gdyby rzucono mnie do beczki z
gorc par. Leaem nieruchomy jak kloc. Czuem, jak niedwied mnie
obwchuje. Pniej usyszaem cichy pomruk.
Nadal nie odwayem si poruszy. Dopiero po
kilku minutach zupenej ciszy ostronie uniosem
gow, by ujrze ju tylko zad oddalajcego si
misia. Wiatr usta, rozpogodzio si. Wwczas
wstaem, odnalazem strzelb i... zrezygnowaem z
polowania. By moe, e nawet wybkaem co w
rodzaju dzikuj.
Nieza przygoda wesoo zauway
Carr.
Istotnie, nieza powiedziaem
sarkastycznym tonem. Czas, aby, Karolu, zaniecha tak karkoomnych
wypraw.
Ba odpar pocigajc z fajki natura cignie wilka do lasu.
Czyby? W obecnej sytuacji...
Przerwa mi machajc cybuchem:
Mylisz si, Janie. Co innego nieprzewidziany wypadek, ktry
trafi si moe kademu, a co innego
lekkomylne pchanie si w awantur.
Nie podjlimy wicej tego tematu.
Nawet podczas obiadu, na ktry zaprosiem
obu goci. Czas min nam beztrosko a do
chwili, w ktrej zawita w me progi pierwszy
pacjent. Carr opuci nas, a Karol uci sobie
lekk drzemk w stoowym pokoju. egnajc
Piotra zapytaem go, na jak dugo planuje swj
pobyt w Milwauke.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

75

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Najwyej na dwa, trzy dni, i to tylko dlatego, e Fremont nalega.


Cigle udzi si nadziej, e pan Gordon zmieni zdanie. Ja ju t nadziej
straciem.
W smtnym nastroju wrciem do gabinetu. Wieczorem dugo
jeszcze tkwiem za biurkiem marzc o dalekiej pnocy, o rzece Mackenzie i
Wielkim Jeziorze Niedwiedzim potnym niby morze, o Rzece
Niewolniczej toczcej swe wody poprzez pustkowia. Dumabym tak
jeszcze duej, lecz zaniepokojona cisz Katarzyna wtargna do pokoju
oznajmiajc, e kolacja gotowa.
Ta prozaiczna informacja brutalnie wyrwaa mnie ze wiata
marze i przywrcia rzeczywistoci.
Wieczorny posiek ujawni ca energi Karola w rozmowie na
najrniejsze tematy i w oprnianiu pmiskw. Wida, doskonale mu
zrobi popoudniowy sen. Gawdzilimy bardzo dugo, najpierw w jadalni,
pniej w mym gabinecie, i aden z nas nie przewidywa, e nadchodzce
dni zadecyduj o naszej wyprawie na pnoc.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

76

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

III

A jednak - w drog!

Nasta wit. Nad bezkresn paszczyzn u kracw horyzontu


powoli dwigao si soce. Jeszcze dray rowe pasma zorzy, gdy
zalalimy wod dogasajce ognisko.
Obie odzie chybotay si na rzecznym nurcie, a spitrzone na nich
bagae, okryte wodoodpornymi plandekami, wyglday niczym garby
wielbdw. Kilka krokw od brzegu mody wozak zaprzga konie do
platformy, a sam furman mi fajeczk przed rozpoczciem powrotnej
drogi.
To ju wszystko stwierdzi Karol. Sprawdcie, czy czego
nie zostawilimy.
Robert spenetrowa krzaki, w cieniu ktrych spdzilimy noc, a
Piotr, szurajc butami w trawie, powasa si tu i tam.
Nie ma nic! krzykn.
Nie ma nic! powtrzy Robert.
Karol poklepa go po plecach.
Kolejno ucisnlimy do wonicy i jego pomocnikowi, yczc
szybkiego i bezpiecznego powrotu do Edmonton. Wonica wskoczy na
kozio, chopak usadowi si obok.
Wio, malukie!
znieruchomiae koa.

Trzasny

dugie

lejce,

obrciy

si

Opracowanie edytorskie: Jawa48

77

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Do zobaczenia za trzy miesice! wrzasn.


Wehiku nabra szybkoci i oddali si bezgonie po trawiastym,
mikkim podou.
Ruszajcie pierwsi zarzdzi Karol zwracajc si do Piotra i
Roberta. Nie, nie, Robercie, ty sidziesz z tyu.
Chopak skrzywi si zabawnie, jednak wykona polecenie. Gdy i
Piotr wgramoli si do odzi, wyrwaem koek z ziemi i wraz ze sznurem
cisnem na dzib. W tym momencie prd znisby nas natychmiast, lecz
obaj pasaerowie wsparli wiosa w pycizn i dzieryli je, dopki nie
zajem miejsca w drugiej odzi. Karol zepchn j z piaszczystej achy.
Odbilimy w chwili gdy pierwsze promienie soca pady na wod. Rzeka
zamigotaa i roziskrzya si. Teraz miao si okaza, co warte byy nauki
udzielane mi na pobrzeach jeziora Michigan.
Rwno, Janie zakomenderowa mj przyjaciel. Naprzd!
Zagbiem piro wiosa w wodzie. Pierwsze pocignicie, drugie.
Kanoe zachybotao, a po chwili wyskoczyo na rodkowy pas nurtu gnajc w
lad za umykajc przed nami odzi towarzyszy.
Byem tak przejty sztuk wiosowania i tak pilnie baczyem na
utrzymanie nadanego przez Karola rytmu, e nie zwracaem uwagi na
uciekajce po obu stronach brzegi. Nie potrafi sobie przypomnie, czy byy
paskie czy strome. Porose krzakami czy jedynie traw. A moe drzewa
przeglday si w lustrze wody? Nie, drzew nie byo. Musiabym to dostrzec.
Po pierwszych dwu czy trzech milach poczuem si pewniej. C
to bowiem za sztuka pyn z prdem, niezbyt wprawdzie szybkim, lecz
jednak nioscym ludzi i ciary w podanym kierunku. Po nastpnych dwu
trzech milach nieco zmieniem pogld. Soce dogrzewao coraz silniej,
rozbolay minie rk i ng, a plecy rwnie day zna o sobie na skutek
ustawicznego schylania si i prostowania. Poczem baczniej przyglda si
ruchom siedzcego przede mn Karola i szybko doszedem do wniosku, e
jestem najgorszym z wiolarzy, jacy kiedykolwiek pynli w kanoe. Bowiem
Karol tkwi prawie nieruchomo, a pira jego wiosa zdaway si ledwie

Opracowanie edytorskie: Jawa48

78

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

muska wod. Gdzie on si nauczy takiej sztuki? Czy podoam zadaniu, gdy
przyjdzie pyn w gr rzeki? Pozostao tylko naladowa towarzysza. Nie
byo to atwe.
Po czterech godzinach spywu Karol przyspieszy tempo.
Wyprzedzilimy czno Piotra i Roberta, a nastpnie ostro skrcilimy w
bok, przybijajc do trawiastego brzegu, na ktrym biae brzozy i topole
rzucay wytskniony cie.
P godziny odpoczynku zarzdzi Karol. Potem kpiel,
godzina drzemki i jazda dalej! Jestecie zadowoleni?
Zdaje si, e jedynie Robert znalaz do siy, aby wesoo
odkrzykn. Piotr milcza, a ja z trudem wygramoliem si na ld i padem
na muraw. W uszach mi szumiao, a rce i nogi miaem zupenie
bezwadne.
Uwaga, dzielni marynarze usyszaem jak przez wat gos
Karola pniej nie bdziemy robi tak czstych przerw, to tylko na
pocztek, ebycie nie spuchli za szybko.
Zabrako mi energii, aby si rozemia, usyszawszy o czstych
przerwach. Przecie to bya dopiero pierwsza, odkd znalelimy si na
wodach Athabaski.
P godziny mino jak jedna minuta. Z odrtwienia wyrwa mnie
dopiero gos Karola:
A teraz do wody!
Dwignem si i z niemaym trudem zrzuciem odzie.
Wygldasz, Janie, jak zdecha ryba. Skacz, zaraz nabierzesz
animuszu.
Stpajc na drewnianych nogach, wkroczyem w chodny nurt,
gbiej i coraz gbiej, a woda signa piersi.
Nie za daleko ostrzeg Karol. Jeszcze ktrego porwie prd.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

79

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Robert plusn w rzek i mimo e wietnie pywa, znioso go


kilkanacie jardw14, nim z powrotem dotar do brzegu. Natomiast Carr
usiad na pycinie, a agodna fala przelewaa si przez jego ramiona niczym
miniaturowy wodospad.
Kilkunastominutowa kpiel wypdzia ze mnie zmczenie.
Rzewy i wesoy wrciem na traw. To byo wspaniae! Soce grzao, lekki
wiatr szeleci wrd gazi pokrytych wieym listowiem, po niebie
pyny pierzaste chmurki, a jaki ogromny ptak zatacza koa, to zniajc
si, to wznoszc, zapewne w poszukiwaniu zdobyczy. Na horyzoncie
widniaa czarna ciana lasu.
Zjadoby si co nieco mrukn Carr w bezosobowej formie.
Nie teraz zgromi go Karol. Z penym brzuchem le si
wiosuje, a nim noc zapadnie, musimy znale si o trzydzieci mil 15 od tego
miejsca.
Trzydzieci mil? jknem, ale tak cicho, e nikt mnie nie
usysza.
Poszedem do odzi, wydobyem z jej zakamarkw puszk z
tytoniem i po chwili miem fajeczk siedzc, oparty o pie drzewa i
obserwujc przeciwlegy brzeg rzeki. Pagrkowaty i poronity rzadk
traw. Nieco dalej wierzby i topole, jeszcze dalej pospny br sosnowy
zasania widok. Zupenie przypadkiem odwrciem gow i ujrzaem
mieszne zwierztko posuwajce si wolno w naszym kierunku.
Szaroczarne, pokryte dugimi kolcami, przypominao jea. Nigdy dotd nie
spotkaem si z takim gatunkiem ssaka, lecz szybko odgadem, kim jest ten
odwany go. Czworong co pewien czas przystawa, wietrzy i znowu
posuwa si o kilka krokw.
Patrzcie, co za mieszny stwr! zawoa Robert. Zapi go!

14

15

1 jard rwna si 0,92 m.


30 mil rwna si ok. 50 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

80

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Sied powstrzyma go Karol jeli nie chcesz mie


kopotw. To jeozwierz.
Gryzie?
Jedynie kor drzew. Niebezpieczne s kolce. Okropnie ostre i
kruche, wbijaj si w skr przy lada dotkniciu, a pniej bardzo trudno je
wydoby.
Kolczasty przybysz obszed nas pkolem i podrepta ku rzece.
Gdy skierowa si w stron czen, Karol zerwa si z ziemi i z okrzykiem:
O, do licha! pogna nad wod.
Wypado to tak zabawnie, e gruchnlimy chralnym miechem,
rwnie biegnc nad brzeg. Karol podnis wiosa i gromko rozkaza:
Odpdcie tego zwierzaka!
Jeozwierz nastroszy igy, posta chwilk, a pniej, nie spieszc
si, zrejterowa ku najbliszej kpie drzew.
Usidmy nad wod zaproponowa mj przyjaciel. Trzeba
pilnowa odzi.
Co to znaczy? zdumia si Robert. Czyby ten zwierzak
mg porwa dki?
A jake! Porwa... na kawaki! On przepada za sol.
Sl mamy zamknit w blaszanej puszce stwierdzi chopak.
Nie o to chodzi. Jeozwierzom bardzo smakuje ludzki pot,
poniewa jest sony wyjani mu Carr. Trzonki naszych wiose
przesiky potem, nieco potu dostao si te pewnie na burty kanoe.
I on by to zjad? naiwnie zapyta Robert.
Nie wiem, czy by zjad, ale na pewno pogryz. W ten sposb
zakoczyaby si nasza podr.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

81

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Co za dziwo? westchn chopak. A pjdziesz! wrzasn


w kierunku drzew.
Z tego wniosek Karol dokoczy swych wyjanie e w
takiej jak nasza wyprawie trzeba dobrze nastawia uszu i wytrzeszcza
oczy. Nawet na pozorne drobiazgi. Nie pojmuj jednak, czemu to
jeozwierz, erujcy noc, pojawi si w rodku dnia? Spojrza w niebo.
Czas na nas. I nakryjcie gowy. W tych stronach mona tak atwo dosta
poraenia od soca, jak na afrykaskiej Saharze.
Szczerze przyznam, e niezbyt ochoczo zajmowaem miejsce w
kanoe. Po pierwszych uderzeniach wiosem wrciy wszystkie dolegliwoci.
Soce palio, pot rosi mi czoo i plecy. Zacisnem zby, aby nie stka.
Wydawao mi si, e lada minuta donie odmwi posuszestwa i co za
haba! poprosz przyjaciela o jeszcze jedn przerw w podry. Jednak
po jakiej godzinie poczuem si lepiej. Minie nabray elastycznoci i tylko
skra po wewntrznej stronie doni zaczta piec zapowied przyszych
bbli i odparze. Ale to byo atwiej znie. Ulg przynis mi lekki wiatr,
ktry pocz d w plecy. Chodzi, a rwnoczenie przyspiesza bieg dki.
Czy przebylimy tego dnia zapowiadane przez Karola trzydzieci
mil, czy nie przebylimy nie wiem. Karol pewnie rwnie nie wiedzia.
Kres dziennej wdrwce pooy wreszcie czerwony zachd soca. Tym
razem gsty br porasta oba brzegi, cienie drzew kady si na wodzie, a
przez grne gazie przewiecay rowe smugi soca.
Wielimy ze sob spory namiot, lecz nie byo sensu go rozbija.
Carr wry bezdeszczow pogod, a Karol mu przytakiwa. Kopotu
nastrczy jedynie wybr odpowiedniego miejsca na nocleg. Jednak jakie
sto krokw od brzegu odkrylimy szmaragdow, malutk polan, otoczon
lenym gszczem nie do przebycia. Pobrzeem tego gszczu ciurka wski
strumyk wypywajcy z czarnej gbi boru i wlewajcy swe wody do
Athabaski. Szpilkowoliciasty las dostarczy nam chrustu na ognisko.
Wydobylimy zapasy: puszki z fasol, blaszank z kaw, a do tego garnek,
kubki i talerze. Nigdy dotd nie braem udziau w wyprawie tak bogato
zaopatrzonej w ywno i kuchenne naczynia. Stao si to moliwe dziki

Opracowanie edytorskie: Jawa48

82

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

pojemnoci naszych odzi. Konno nie daoby si zabra nawet trzeciej czci
wiezionych manatkw.
Carr czu si znakomicie, albo te znakomicie udawa.
Podejrzewaem raczej to ostatnie. By wietnym piechurem, jedcem nie
lepszym ode mnie, ale wiolarzem tak samo kiepskim. Ku zadowoleniu nas
wszystkich zaoferowa si nam kucharzy. Podziwiaem jego bohaterstwo,
gdy ruszy do rzeczki my naczynia. Paskudna to robota! (usuwanie
tuszczu z garnka przy pomocnej zimnej wody). Pniej cignlimy losy
patyczki, by ustali kolejno nocnych wart. Na mnie przypada pierwsza.
Po dwu godzinach miaem obudzi Roberta.
Zgasiem ognisko, bo noc zapowiadaa si ciepa, a gdy moi
towarzysze pootulali si kocami (Karol narzeka, e nie ma sioda pod
gow!), z winczesterem w garci rozpoczem stra przy odziach i naszym
dobytku. Zapada ciemno, ale po chwili ksiyc ukaza si na niebie i
rozsrebrzy okolic. Powidniao.
Przechadzaem si tu i tam, wytrzeszczajc zgodnie z
poleceniem Karola oczy i nastawiajc uszu. Najpierw ogarna mnie
cisza, pniej poczy w gbi boru rodzi si tajemnicze trzaski i szmery.
Gdzie tam podrywali si z dziennego snu nocni drapiecy, szykujc si do
oww. Pierwszego wrzasku narobia sowa. Jej gos, jak zwykle zabrzmia
ponuro. Przyznam, e nie potrafi poj, dlaczego sowa, gdy poluje, ostrzega
jednoczenie leny wiat o swym przybyciu. Ujrzaem j, gdy wychyna
spord drzew i zatoczya koo nad korytem rzeki, aby po chwili znikn w
lesie.
Znowu pospacerowaem chwil, uwaajc jednak, aby zbytnio nie
oddala si od odzi, pamitaem bowiem o jeozwierzu. W kilka minut
pniej z czarnego gszczu porastajcego przeciwlegy brzeg rzeki co
wysuno si i natychmiast zniko. Prawdopodobnie by to niedwied, bo
gowa wygldaa potnie, a nie dostrzegem na niej rogw. Mi wida dy
do wodopoju i zwszywszy mnie, szybko si oddali. Podczas nastpnej
godziny nie zauwayem nic podejrzanego, chocia trzaski, szmery, sowie
hu-hu oraz dalekie poszczekiwania wszdobylskich kojotw powtarzay
siej z maymi przerwami.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

83

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Obudziem Roberta i zajem opuszczone przez niego legowisko.


Sdz, e teraz nadszed moment, aby wyjani przyczyny, dla
ktrych wbrew pierwotnym sprzeciwom Karola znalelimy si
pewnego dnia wiosny 1891 roku nad brzegiem Athabaski. Zaskakujce
wydarzenia, o ktrych wspomniaem poprzednio, nie zakoczyy si narad
naszej czwrki: Fremonta, Karola, Carra i mnie. Bo gdy poczem traci
nadziej na przeamanie oporu mego przyjaciela, zdumiewajcy zbieg
okolicznoci radykalnie zmieni sytuacj. Zabrzmi to niczym bajka, a
przecie byo prawd.
W kilka dni po wzmiankowanej naradzie Karol powiadomi mnie
rankiem, e wybiera si w odwiedziny do starego trapera, owcy skrek,
tropiciela i przebiegacza lasw. (Okreli go a tyloma przymiotnikami,
musiaa wic to by jaka znakomito w swym zawodzie). Pozna go i
spotyka wielokrotnie na nienych paszczyznach Labradoru, nad Rzek
Ruperta i Zatok Jamesa. Zastrzeg sobie pny powrt i rzeczywicie zjawi
si dopiero z wybiciem pnocy. Czekaem na niego odziany w szlafrok, w
nocnych pantoflach, z ksik w doni i fajk w zbach. Katarzyna ju
dawno posza spa. Otworzyem mu drzwi, pocignem nosem i
stwierdziem:
Oblewalicie spotkanie...
Zgade mrukn ponuro.
Wnioskujc z twego oblicza, nie wypado wesoo.
Byo tak wesoo, jak tylko mogo by w aktualnych warunkach
odpar rzucajc paszcz na wieszak, a czapk na pk.
Bardzo jeste picy, Janie?
Chod, chod i zrzu z serca ciar, ktry je gniecie.
Umiechn si, lecz jako blado. Gdy zasiedlimy przed
byszczcym arem kominkiem, zagadnem artobliwie:
Jakie to byy te aktualne warunki?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

84

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Takie powiedzia e Sam Humphrey jest najbardziej


godnym wspczucia czowiekiem wrd wszystkich ludzi wiata.
Ten traper?
Byy traper. Gdy si z nim rozstawaem przed dwoma laty, da
mi swj adres w Milwaukee. W cigu tych dwu lat zawsze tak si jako
skadao, e nie zdyem go odwiedzi. Dopiero dzi. Nie mieszka ju tam,
gdzie dawniej. Na szczcie obecny lokator wskaza mi jego nowy adres.
Straszna, drewniana rudera! Jedna izba, a raczej nora... Musiaem dugo
omota do drzwi, zanim Sam je otworzy. Okazao si, e spa; jest nocnym
strem jakiej fabryki. Okropno! Wyobra sobie, Janie, e egnasz
penego ycia i energii trapera, a pniej witasz tego samego czowieka,
ktry ledwo si porusza, jest blady jak ksiyc, chudy jak szkielet i w ogle
nie umiecha. Co by pomyla?
Chyba tylko to, e temu traperowi przydarzyo si powane
nieszczcie.
I susznie! Niedugo po naszym rozstaniu Sam zama nog.
Paskudna historia, gdy si wydarzy na bezludziu. Na szczcie stao si to w
pobliu jakiego miasteczka nad kanadyjsk granic. Co za pech!
Jak to: pech? Chyba pomylny zbieg okolicznoci? Przecie
zginby na pustkowiu!
Oczywicie, lecz nie o tym mylaem. Samuel przez pitnacie
lat trudni si traperstwem, wczy si po grach i dolinach, maszerowa
bezdroami i nawet palca nie zwichn, a na gadkiej drodze, p mili od
ciasta, amie nog!
W jaki sposb?
Szed za wozem naadowanym pniakami. Gagan wonica le
spi acuchy, na jakiej nierwnoci rozluniy si i potny kloc zwali z
ng wdrowca. Ot, i caa historia. Ten wonica zawiz Samuela do
miejscowego chirurga. Nie musia by to dobry fachowiec. Od tamtego
czasu Sam kuleje i dlatego skoczyy si dla polowania i handel futerkami.
Kt mg przewidzie? Sam nigdy nie liczy si z pienidzmi. Co zarobi, to

Opracowanie edytorskie: Jawa48

85

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wyda. Nie zaoszczdzi ani centa i gdy urway si wyprawy na pnoc, po


prostu popad w ndz.
Nie ma adnej rodziny?
Owszem, ma bratanka, ktry gospodaruje na fermie, gdzie
tam... Ten bratanek przez pewien czas przysya stryjowi mae kwoty, a
pniej zaproponowa mu pobyt u siebie.
Najlepsze rozwizanie sprawy wtrciem.
Ba, nie znasz Sama. Owiadczy, e dopki moe si rusza, nie
bdzie y na askawym chlebie. I zosta. Sprzeda bro, sprzeda sida,
sprzeda meble i przenis si do ndznej klitki. Po dugich staraniach
zatrudniono go jako nocnego stra. Humphrey przecie niczego si w
swym yciu nie nauczy. Jest wietnym strzelcem i potrafi zakada apki. To
wszystko.
Kiepsko mruknem. Na szczcie pozostaje w odwodzie
bratanek i myl, e ten twj traper, jak go bieda przycinie, skorzysta z
zaproszenia.
I ja tak przewiduj, lecz pomyl, Janie, ilu takich jak Sam
dawnych traperw yje dzi w ndzy? Bez adnych bratankw w zapasie?
Co za czasy, co za czasy...
Myl, e nie czasy temu winne, lecz brak roztropnoci, a
niekiedy rozumu. Przecie co podobnego trafiao si i poszukiwaczom
zota w Kalifornii. Jake bowiem rzadko uywali zgromadzonego majtku w
sposb zgodny ze zdrowym rozsdkiem. Dobrze wiesz...
Doskonale wiem! I ja szukaem zotego piachu w Czarnych
Grach, w Dakocie: Lecz tamci mao mnie obchodz. Co innego Samuel! Jest
przecie traperem, tak jak ja. Nie znalazby dla niego jakiej dobrej
posady? Masz due znajomoci...
To trudna sprawa, Karolu. Twj protegowany nadaje si
jedynie do fizycznej pracy, bo komu w miecie jest potrzebna umiejtno
celnego strzelania?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

86

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A moe zatrudniby go jaki rusznikarz?


Po co? Do przestrzeliwania broni? To kady potrafi.
Szkoda, ale wracam do swej opowieci. Zaprowadziem biedaka
do najbliszego baru. Myl, e dopiero po raz pierwszy w tym roku dobrze
sobie podjad. Wrczyem mu, niby tytuem poyczki, wszystkie pienidze,
jakie pozostay po zapaceniu rachunku. Dugo si wzdraga, w kocu wzi.
Na koniec poszlimy pod fabryk, ktrej pilnuje nocami. Och, Janie, gdybym
posiada wicej oszczdnoci...

Pewnie stworzyby fundusz opieki nad byymi traperami


zauwayem artobliwie.
Wanie o tym mylaem.
Lecz tak wielkich pienidzy nie posiadasz i dopki jaki
futrzarz-milioner nie uczyni hojnego gestu, nic si nie zmieni.
Westchn:
Dobranoc, Janie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

87

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Rozeszlimy si, kady do swego ka. Nazajutrz rano przy


posiku zawita mi w gowie pomys, ktry, gdyby si uda, na pewno
polepszyby yciowe warunki Samuela Humphreya.
Pamitasz Nortona? zagadnem Karola, nim wstalimy od
stou.
Nortona, Nortona...
Widziae go nad Pecos w wiosce Apaczw Mescalerw 16.
To ten wdrowny handlarz? Przypominam sobie. I co z tego?
Norton prowadzi do spki ze swym bratem interes handlowy.
Na wiosn skupuje skrki, a latem i zim zaopatruje rnych greenhornw
we wszystkie przybory potrzebne lub cakowicie zbyteczne przy
wyprawach w tak zwane dalekie strony. Zaraz si do udamy.
Po co?
Poniewa Norton to jedyny czowiek, ktrego moe
zainteresowa los Humphreya.
Wspaniale! Sdzisz, e ten Norton pomoe Samuelowi?
Pewnoci nie mam, ale co szkodzi sprbowa? Jeli si uda
twego przyjaciela zatrudni u Nortonw... Zreszt, zobaczymy.
W tym miejscu przypomn, e Eda Nortona poznaem przed laty,
gdy zgosi si do mnie jako pacjent. Pniej odbylimy wspln wypraw
a do Nowego Meksyku. Od tamtego czasu nie straciem z nim kontaktw,
wycznie zreszt towarzyskich. Obecnie miaem go odwiedzi w roli nieco
kopotliwego interesanta. Czy Norton zaakceptuje m propozycj? Czy ja
sam nie postpuj zbyt ryzykownie proszc o zatrudnienie zupenie
nieznanego czowieka? Powiedziaem Karolowi o swych wtpliwociach.
Odpar, e moe rczy za Samuela. Uczciwy, ani pijak, ani szuler, ani
zawadiaka i na pewno zasuguje na lepszy los. Uwierzyem. Gdy jednak
16

Historia ta zostaa opisana w powieci pt. Wdrowny handlarz.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

88

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

znalelimy si przed sklepem Nortonw, na nowo zaczem si waha.


Nabraem otuchy dopiero po serdecznym powitaniu Eda. Pozna Karola
natychmiast (wietn musi mie pami!) i powid nas do kantorku na
tyach magazynu. Ja zagaiem spraw, a po mnie Karol szczegowo
opowiedzia o losach Samuela Humphreya.
Byy traper? zainteresowa si gospodarz. Wic zna si na
futerkach?
To jasne arliwie przytakn mj towarzysz.
Chtnie z nim pogawdz. Oczywicie nic nie mog z gry
obieca, lecz jeli to czowiek do rzeczy...
Karol znowu pocz wychwala zalety Samuela.
Piknie. Prosz mu zakomunikowa, e czekam na niego
kadego dnia. Smutna to sprawa, gdy drobny wypadek raz na zawsze
wyrzuca czowieka z sioda. Wiem, e czsto si to zdarza. Nie kady jest tak
roztropny jak pan zwrci si do Karola.
By to zdawkowy komplement. C mg wiedzie Norton o yciu
Karola? Niemniej oblicze mego przyjaciela natychmiast si rozjanio.
Mnie szczcie dopisywao odpowiedzia innym nie. Ma
pan racj twierdzc, e wielu byych traperw znajduje si w opakanej
sytuacji. Nie dalej jak wczoraj zastanawiaem si nad tym. I trudno im
pomc. Uwaam, e powinno zakada si jakie schroniska dla tego
rodzaju osb pozbawionych rodkw do ycia. Lecz ile to pienidzy!
Norton umiechn si.
Ba, na to trzeba najpierw dokopa si nie byle jakiej bonanzy! A
wy dokd teraz wybieracie si? Norton by doskonale zorientowany w
mych wiosenno-letnich eskapadach.
Myl, e do Nevady wyjani Karol.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

89

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Bawiem w tamtych stronach, lecz krtko. Moe miaem


wwczas pecha, a moe istotnie w Nevadzie nie ma zwierzyny? Kraj wyda
mi si mao ciekawy.
Karolowi nie w smak byo takie stwierdzenie. Umilk i zamyli si
patrzc w okno. Zagadnem Nortona, jakie to nowoci oferuje klientom
obecnie.
O, jest tego sporo. Pozwlcie, panowie, ze mn.
Weszlimy w gb pmrocznego magazynu, w ktrym pachniao
skr, klejem i ywic. Norton przystan przed rzdem drewnianych pek,
na ktrych spoczyway jakie prostoktne spore pakunki pokryte
szaroniebieskim, grubym ptnem.
Zgadnijcie, co to takiego?
Wyglda na ciki adunek powiedziaem. To pewnie
skadane namioty z impregnowanego materiau.
Dobre dla tych, ktrzy jed kolej lub parokonnym wozem
doda Karol. Dla wdrowcw na siodle taki baga nie przedstawia adnej
wartoci.
Norton zamia si cicho:
Sprbujcie, panowie, podnie ktr z tych paczek.
Wycignem rk, chwyciem za rzemienn rczk wystajc z
boku tobou. Nie jestem sabeuszem, ale te i nie siaczem. Pocignem, i
tob o mao nie zwali si na podog. Tak by lekki.
Co za dziwo? zdumiaem si. Na oko way ze sto funtw.
W rzeczywistoci tylko czterdzieci17 rzek Norton.
Jak na namiot, to i tak wiele wtrci si Karol. Wol szaas
z gazi, jest lejszy i nie ma potrzeby wozi go ze sob.
Oczywicie zgodzi si kupiec lecz to nie namiot.
17

Okoo 18 kg.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

90

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Balon? zaartowaem.
Jeli balon nazwiemy statkiem powietrznym, jest pan bliski
prawdy, doktorze.
Nie pojem, o co mu chodzi.
Poka panom, jak wyglda zawarto pakunku.
Poszlimy dalej w gb sali. Pod cian na drewnianym stojaku
spoczywaa d ksztatem przypominajca indiaskie kanoe. Nie
sporzdzono jej jednak z kory brzozowej. Burty stanowio mocno
naprone, szarobkitne ptno.
Prosz obejrze zachci Norton. Dwa lata pracowaem
wraz z bratem nad konstrukcj tego czna. Nie istnieje na wiecie d
lejsza od tej, ktraby rwnoczenie moga udwign dwadziecia
cetnarw18, wliczajc w to dwu ludzi zaogi. Jeden czowiek jest w stanie
przenie t dk.
Dwadziecia cetnarw! zdumia si Karol. Ale to
prawdziwy statek!
Pcienne obicie nie wydaje si mocne wyraziem
wtpliwo.
Tak pan sdzi? Prosz wydoby z kieszeni scyzoryk i
rozoy go. Niech pan uderzy.
A jeli zrobi dziur?
Na moje ryzyko.
Uderzyem dwukrotnie. Raz sabiej, raz mocniej. Ptno tylko
zadrgao.
Nadzwyczajne wyraziem swj zachwyt.
C to za materia? Twardy jak stal, a jednoczenie elastyczny
niczym guma!
18

Okoo 906 kg.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

91

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tajemnica firmy. Specjalne pokrycie zamwione w tkalni. Nie


przepuszcza wody, to jasne, a poza tym jest w duym stopniu odporne na
ogie.
Na czym rozpite? zainteresowa si mj przyjaciel.
Zastosowalimy dwa rodzaje szkieletw: drewniany oraz
aluminiowy. Aluminium to najlejszy metal wiata
Wyobraam sobie, ile to kosztuje zauwayem sceptycznie.
Jeli chce pan naby to czno, sprzedam po cenie wasnych
kosztw.
C znowu! zaprotestowaem.
Na pamitk wsplnej wyprawy, doktorze.
Karol bardzo dugo i starannie oglda d.
Znakomita zawyrokowa. Jednak do wody trzeba by j
zawie fur lub pocigiem. Do koskiego grzbietu pakunek nie pasuje.
By moe zgodzi si Norton. Lecz kt wybiera si konno
na wodn wdrwk?
Pniej kupiec zaprezentowa nam z podobnego jak d ptna
sporzdzone namioty, sioda i uprze, wreszcie kolekcj broni
myliwskiej oraz zestawy wdek rybackich. Opucilimy magazyn dopiero
po trzech godzinach.
Tego dnia wieczorem zjawi si u mnie Piotr Carr. Przyby z
poegnaln wizyt. Jego odjazd przekrela ostatnie me nadzieje, lecz nie
miaem prawa duej go zatrzymywa w miecie. Jakie wic byo moje
zdziwienie, gdy Karol zagadn:
Nie mgby pan odoy swego wyjazdu chocia na
dwadziecia cztery godziny?
Ale... zajkn si Piotr ...oczywicie, e mog. Jeli to
potrzebne...

Opracowanie edytorskie: Jawa48

92

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Chciabym si spotka z panem Fremontem. Pozwolisz, Janie,


e go tu zaprosz?
Oczywicie! Ale o co chodzi?
Pragn ustali pewne szczegy. Jeli wypadn tak, jak sobie ju
uoyem, to pewnie ruszymy na pnoc. Chyba, e odmwicie swego
towarzystwa.
Osupiaem!

Z gbi czarnego boru wyskoczy niedwied. Staem jak


sparaliowany, nogi wrosy mi w ziemi, a kudaty napastnik gna ku mnie,
dopad i waln w rami potn ap. Raz, drugi, trzeci. Podniosem do
zacinit w pi i... obudziem si. To Karol gwatownie szarpa mnie za
rkaw koszuli.
Ju czas powiedzia, gdy otworzyem oczy.
Wstawaj, Janie. Chcesz przespa cay dzie?
Dzie, o ktrym wspomnia mj przyjaciel, dopiero rodzi si
szarorowym witem. Nad polank panowa jeszcze pmrok, a z wntrza
lasu wiao chodem i wilgoci. Tylko ognisko, przy ktrym krzta si
Robert, byskao wiatem i ciepem pomieni.
Wydobyem z zawinitka rcznik oraz mydo i pognaem do rzeki.
Pluskaa jako ponuro, odstrczajco. Na brzegu klcza Carr.
Co nowego, Piotrze? zagadnem bez zwizku. C bowiem
mogo si wydarzy w cigu kilku godzin przebytych w takiej guszy?
Zimno, doktorze odpar i chlusn sobie wod na twarz.
Bohatersko zdarem z siebie koszul, lekko szczkajc zbami dokonaem
porannych ablucji. Piotr nie okaza si a tak dzielny. Zwilywszy twarz i
gow, czym prdzej uciek. Gdy wrciem do obozowiska, tkwi ju przy
ogniu obok Karola, a Robert nalewa im do blaszanych kubkw kaw.
Szybko przysiadem si do nich. Dopiero teraz wyparoway ze mnie resztki

Opracowanie edytorskie: Jawa48

93

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

snu. C to za rozkosz siedzie w krgu ciepa i pi gorcy, wonny pyn! Na


drugie danie otrzymaem suchar i p puszki podgrzanej fasoli w
pomidorowym sosie. Niestety, nie dugo cieszyem si niadaniem. Karol
nawet nie da mi wypali fajki do koca. Gdy nad horyzontem wzniosy si
czerwone smugi porannej zorzy, siedziaem ju w odzi.
Ruszamy! zakomenderowa Karol.
Plusny wiosa, ponis nas leniwy prd i wywid na rodek
rzeki. Tak rozpocz si drugi dzie naszego spywu. Ani ciekawszy, ani
nudniejszy od poprzedniego. Nabieraem wprawy w wiosowaniu. Ju
mogem gapi si na brzegi, na las, ktry urwa si raptownie, ustpujc
miejsca falistym pustkowiom.
W poudnie, dobrze zgrzani, wyldowalimy na zielonym
pwyspie w zakolu rzeki. Kpa wierkw dawaa tyle cienia, ile byo nam
potrzeba, a lekki wietrzyk chodzi spocone oblicza. Karol i ja zapalilimy
fajki. Spogldaem na brzeg poronity rzadk traw, na wod, ktra u
nasady pwyspu tworzya may wir.
Kto tu by odezwaem si usiujc zachowa niedbay ton.
Karol wydoby cybuch z ust.
Co powiedzia?
Spjrz tam machnem rk. Wyrany lad.
Karol podnis si flegmatycznie, Robert go uprzedzi. Pobieg ku
granicy wody i ziemi.
Prawda! zawoa. Zgnieciona trawa, jakby co cikiego
na niej spoczywao.
Wstaem i ja, aby wraz z Piotrem doczy do Karola. Z bliska
wygldao na to, e wycignito na brzeg cik d, a pniej zepchnito
j do wody. Nie odkrylimy niczego wicej.
Jacy wdrowcy musieli tu goci przez duszy czas
pochwaliem si m spostrzegawczoci.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

94

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Karol zerkn na mnie i przymruy jedno oko:


Oczywicie, oczywicie. Twoje wnioski s znakomite, Janie, lecz
nie stanowi penego obrazu. Robercie, przejd si wzdu brzegu i dobrze
patrz.
To chyba musiao by do dawno wtrci si Carr. Przez
ostatnie dwa dni nie pada deszcz, a zgnieciona trawa miejscami ju si
wyprostowaa. Myl, e gdyby ich czno byo lejsze, nie dostrzeglibymy
nawet ladu. Jeli d wycignito na brzeg, to przecie kto musia z niej
wysi. A gdzie s odciski stp?
Susznie rozumujesz, Piotrze zgodzi si Karol i zwrci si
do Roberta: No, co tam?
Tylko tyle poda na doni dwa drewienka zwglonych
zapaek.
Wrciem na swe miejsce pod kp wierkw. Po chwili doczya
do mnie reszta towarzyszy.
Z pewnoci poszukiwacze mineraw usyszaem gos
Carra. Jaki traper wybieraby si teraz na owy, gdy futerka s
najlichsze?
Mogli to by myliwi szukajcy owieckiej przygody
zauway Robert. Mao takich? A jeli to rybacy? Zreszt jakie to ma dla
nas znaczenie?
Mylisz si, Robercie zgani go Karol. W naszej sytuacji
kady drobiazg posiada znaczenie. Pamitajmy, e nasza wyprawa nie jest
myliwsk wycieczk, a osignicie celu wcale nieatwe.
Moe to Indianie? wyraziem wtpliwo.
Biali, doktorze odpowiedzia Carr. Czerwonoskrzy nie
uywaj zapaek. Posuguj si wycznie punkiem.
Punkiem? zamiaem si. Rcz ci, Piotrze, e na tych
ziemiach yje wielu Indian, ktrzy dawno zarzucili rozpalanie ognisk przy

Opracowanie edytorskie: Jawa48

95

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

pomocy wiercenia kokiem w deseczce. Jestem pewien, e faktorie


Kompanii Zatoki Hudsona sprowadzaj tu zapaki caymi skrzyniami. Czasy
si zmieniy, a wraz z nimi zwyczaje.
Moe by zgodzi si. Ale ja wiem, e czerwonoskrzy
potrafi macha wiosami bez przerwy od witu do nocy, a ci przecie
odpoczywali w cigu dnia.
Saby to argument zauwayem. Kto pynie przed nami, i
tylko to jest pewne, nic wicej.
No? to sprbujmy tego ktosia dogoni zaproponowa Carr.
Moe ci ludzie, czy ten czowiek, mogliby udzieli nam jakich cennych
wskazwek?
Jakich wskazwek, Piotrze? Pync Athabask nie sposb
zbdzi.
Nigdy nic nie wiadomo, doktorze odpar wykrtnie. Dziwi
mnie, e wczeniej nie trafilimy na ich lady. Przecie to
nieprawdopodobne, aby dopiero w tym miejscu, w samej guszy, spucili
d na wod.
Wykluczam takie przypuszczenie powiedzia Karol. Po
prostu nocowalimy w innym miejscu, a podczas jazdy atwo przeoczy
nawet wyraniejsze lady obozowiska. By moe natrafimy jeszcze na nie w
dalszej drodze.
I rzeczywicie trafilimy! Jeszcze tego dnia, wieczorem, kiedy
lustrowalimy brzeg w poszukiwaniu najdogodniejszego miejsca na nocleg.
Zaproponowaem ma kotlink, zasonit od wiatru. Karol nie zgodzi si.
To puapka stwierdzi krytycznie. Std niczego nie
dojrzysz.
A co mam zobaczy? Ani ludzi, ani drapienikw tu nie ma?
A tamta d?
Znajduje si daleko przed nami.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

96

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

By moe. Wol jednak wybra miejsce pozwalajce na dobr


obserwacj otoczenia.
I na tym stano. P mili dalej wyldowalimy na paskiej czce.
Tym razem Carrowi przypada rola odkrywcy. Pierwszy wyskoczy na brzeg
i pierwszy ujrza wielk, okrg, czarn plam wypalonych traw. Obok
spoczyway resztki zwglonych gazi i blaszana puszka po konserwach.
Cofnijcie si! rozkaza Karol. Rozpalmy ognisko nieco
dalej, przy tamtym drzewie. Teraz jest zbyt ciemno na ogldziny, a nie
powinnimy zadepta ladw.
Powdrowalimy wic kilkanacie krokw w gb ldu. Pniej
wszystko potoczyo si zwyk kolej rzeczy: rozpalanie ogniska,
przyrzdzanie posiku, palenie fajek i mycie naczy. Wspomn wic tylko,
e tego wieczoru Robert zademonstrowa nam zabawn piosenk jakiej
przed rokiem nauczy si od przypadkowo napotkanego wczykija.
Zapisaem sowo w sowo. Oto ona:
Po rozlegym, dzikim stepie,
Tam gdzie czeka drczy strach,
Czterech mczyzn si telepie
Niosc w workach zoty piach.
Smutno, godno i daleko,
Jake mczy pusty brzuch,
Bo dopiero hen, za rzek,
Bdziesz, bracie, jad za dwch.
Ani drzewka, ani krzaczka,
Ani chleba, misa brak.
Gdyby chocia przez chwileczk
Poczu wody zimnej smak!
Tak myleli, mamrotali,
Bo do mowy brak ju si.
Nagle patrz, tam w oddali
Jaki olbrzym wzwy si wzbi.
Podbieg od nich i za wrzasn:
Jam jest caej prerii Pan!
Mam tu miso, mam tu ciasto
A do tego piwa dzban.
Osupieli i prosili:
Wielki Duchu, daj nam je!
Bardzo chtnie, moi mili,

Opracowanie edytorskie: Jawa48

97

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE
Ale pacie. Nie? To cze!
Zapacili co do centa
I za miso, i za chleb.
Caym zotem, niebota,
Cho z nich aden nie by kiep.
Pniej, z ca ju ochot,
Zakrzyknli, e a ha!
Po c nam przeklto zoto.
Gdy gd w kiszkach marsza gra?

Jednak byli to gupcy mrukn Carr.


Czemu to, Piotrze? zapytaem, z trudem zachowujc
powag.
Bo nie zabrali na drog jedzenia. A ten Duch Prerii to
wyjtkowy zdzierus i dra. Nie podoba mi si ta piosenka... jakby za
wrba.
Robert zachichota:
Moe zawrcimy?
Nie miej si zgromi go Carr. Ich byo czterech i nas jest
czterech. Obymy nie zakoczyli swej wyprawy tak jak tamci, to znaczy bez
centa w kieszeniach.
E tam burkn mj przyjaciel. Pamitaj, Piotrze, e
szczcie sprzyja miaym! A poza tym, w tej piosence tkwi ziarno prawdy.
Jakie?
Takie, e najbogatsza ya zota nic nie jest warta, gdy nie
mona naby za ni kawaka chleba.
Carr co mrukn i pocz dorzuca trzaski do ognia.
Nie byem w Kalifornii mwi dalej Karol lecz
opowiadano mi, e najwikszego majtku dorobili si nie odkrywcy
bonanzy, lecz dostawcy ywnoci. W 1849 roku nad rzek American
poszukiwacz wypukiwa dziennie zotego piasku za dziesi dolarw, a
jednoczenie paci za funt wieprzowiny pi dolarw, dolara za butelk

Opracowanie edytorskie: Jawa48

98

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

octu, czterdzieci centw za funt mki. A przecie ciko pracujcy czowiek


musia si dobrze odywia. Wiem co o tym. W 1875 w Laramie cetnar
mki kosztowa szedziesit dolarw, a wic jeszcze droej, bo
szedziesit centw za funt.
Ja te nigdy nie pchaem si tam gdzie cisk znowu odezwa
si Carr. Wiadomo, co wwczas si wyrabia. Droyzna, pijastwo,
awantury, brak zwierzyny ownej. Zawsze maszerowaem z dobr strzelb.
To by mj dostawca misa. Niezawodny.
Wszystko prawda zgodziem si lecz samotne
poszukiwania, to brak wszelkiej pomocy w razie niebezpieczestwa.
Pamitam, z jakim trudem dotare, Piotrze, do szpitala zaznaczyem
wspomniawszy na tragiczne zakoczenie jednej z wdrwek Carra.
Ale wietnie trafiem odpar wesoo. Myli pan, doktorze,
e w wielkich gromadach ludzie nie choruj i nie umieraj? Jeszcze jak!
Z tego wniosek zauwayem przekornie e skarbw ziemi
nie naley szuka ani w samotnoci, ani w gromadzie.
Co kto lubi, doktorze. Co kto lubi.
Na tym zakoczya si dyskusja sprowokowana piosenk Roberta.
Lecz skoro ju mowa o Robercie, musz wyjani, skd si znalaz w naszym
towarzystwie ten dwudziestoparoletni uczestnik wyprawy.
Tamtego wieczoru w Milwaukee, gdy Karol zaskoczy Carra i mnie
nieoczekiwan zmian decyzji, o Robercie nie byo jeszcze mowy. Tu
powinienem doda, e chocia powd, dla ktrego Karol z przeciwnika
przemieni si w zwolennika wyprawy, jednym moe wyda si bahy,
innym nawet mieszny, zosta przez nas jednak potraktowany zupenie
powanie. Co do mnie przewidywaem w przyszoci sporo przeszkd na
drodze do utworzenia dziwnego funduszu pomocy poszkodowanym
traperom. Wyobraaem sobie, ilu to najzwyklejszych wydrwigroszw
zechce skorzysta z nadarzajcej si gratki. Jak Karol da sobie rad z takim
problemem? Lecz bya to przyszo, wic nie wspomniaem o swych
wtpliwociach.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

99

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nastpnego dnia przyby Fremont wraz z Piotrem. Wiedzia o


wszystkim, promienia radoci i obu nas (Karola i mnie) prawie uciska.
Pniej we czwrk rozpoczlimy dugie, wieczorne obrady. Mj przyjaciel
powtrnie wyjawi powd, dla ktrego zdecydowa si na dalek eskapad.
Fremont nieco spochmurnia. Nic dziwnego. Czowiek, ktry uwaa si za
odkrywc skarbu, teraz dowiadywa si, e ma on by przeznaczony na
jaki obcy, niezrozumiay dla cel! Na szczcie Karol szybko wyjani, e
nie ma zamiaru ani prawa dysponowa caoci znaleziska. Po czym zwrci
si do antykwariusza i do Piotra:
W waszych rkach spoczywa klucz do tego wszystkiego i tylko
wy dwaj moecie zadecydowa, w jaki sposb naley si podzieli.
Oczywicie, e na cztery czci szybko odpowiedzia
Fremont a poza tym dla mnie zwrot kosztw wyprawy. Obiecaem te
koszta pokry i obietnic sw podtrzymuj.
A ty, Piotrze? wyrczyem Karola w pytaniu.
Chyba tak bdzie najsprawiedliwiej odpowiedzia, lecz w
jego gosie wyczuem nutk wahania.
Carr by czowiekiem oszczdnym, niekiedy skpym, mimo e od
czasu do czasu otwiera szeroko sw kiesze na wsplne biesiady ze
znajomymi (lub nieznajomymi!) w przygodnym saloonie lub barze. Nigdy
jednak nie dostrzegem u niego ladu chciwoci. Przypuszczam wic, e jego
zawahanie si miao swe rdo w przekonaniu, e i bez mapy Fremonta
dalibymy sobie wietnie rad. Antykwariusz by przecie dla Carra
czowiekiem obcym i z innego krgu zainteresowa.
A wic wszystko w porzdku stwierdzi Fremont.
Byem od pocztku przekonany, e si dogadamy. A teraz, jak
sobie wyobraacie planowan podr?
W tym momencie Piotr i ja jednoczenie spojrzelimy na Karola.
Zrozumiae.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

100

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Janie poprosi Karol poka jakkolwiek map Kanady,


byle nie t Kompanii Zatoki Hudsona. Jest mocno przestarzaa i mao
dokadna.
Speniem jego yczenie.
Popatrzcie a gdy cztery gowy pochyliy si nad wielkim,
kolorowym arkuszem, Karol wskaza palcem may punkcik oznaczony
napisem Milwaukee (mapa obejmowaa bowiem rwnie fragment
pnocny Stanw Zjednoczonych). Std powiedzia kolej przez
Saint Paul i Fargo do Winnipeg. Z Winnipeg, rwnie kolej, na zachd, tak
daleko, jak tylko to moliwe.
Co pan przez to rozumie? zapyta Fremont.
To, e nie wiem, czy zakoczono budow pnocnej linii
transkanadyjskiej i czy dotara ona do Edmonton. Bowiem tam wanie
powinnimy dojecha. Jeli nie kolej, to wozem. I chocia jadc wozem
stracimy sporo czasu, nie ma innego sposobu wdrwki.
Przepraszam przerwa mu Carr jeli do Edmonton
docieraj chociaby pocigi dowoce robotnikw, dojedziemy. Zostawcie
to mnie.
Umiechnem si. Carr posiada niezwyke zdolnoci zjednywania
sobie ludzi spotykanych na szlaku. Przed laty dosta si w gry Montany
jako pierwszy pasaer nieukoczonej jeszcze linii kolejowej. Cakowicie
bezprawnie. Karolowi rwnie znana bya tamta eskapada, dlatego jednym
sowem zaakceptowa propozycj:
wietnie!
Dlaczego do Edmonton? odezwa si Fremont. To nieco
okrna trasa.
Lecz mona j przeby szybko, bo kolej.
Rozumiem, a dalej?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

101

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Z Edmonton powinnimy dotrze do Fort McMurray. Bdzie to


najwolniejszy odcinek naszej drogi, odbyty wozem.
Dlaczego nie konno?
Bo musielibymy posiada ca kawalkad jucznych zwierzt.
Wypadoby droej i wcale nie szybciej.
W porzdku zgodzi si antykwariusz.
Z Fort McMurray kontynuowa Karol egnamy si z
wozem, wsiadamy do odzi i pyniemy rzek Athabask, prociutko do
jeziora o tej samej nazwie wskaza palcem. Pniej pobrzeem jeziora
do Fort Chipewyan, dalej Rzek Niewolnicz a do Fort Smith. Przed Fort
Smith natrafimy na pewne kopoty. Rzeka na przestrzeni kilkunastu mil
tworzy bystrzyny i dopiero od Fort Smith staje si spawna na caej swej
dugoci. Innej drogi jednak nie widz, a co si tyczy bystrzyn, lekk odzi
przeby je niejeden wdrowiec. Rzek Niewolnicz dotrzemy do Wielkiego
Jeziora Niewolniczego. Tam wsidziemy na statek Kompanii Zatoki
Hudsona, zabierajc oczywicie i odzie. Ten statek powiezie nas rzek
Mackenzie a do Fort Norman pooonego w miejscu, w ktrym Mackenzie
czy si poprzez Rzek Niedwiedzi w Wielkim Jeziorem Niedwiedzim.
Znowu wsidziemy na odzie i w ten sposb dotrzemy do jeziora. Nie bd
kry, e jest to droga uciliwa, wymagajca sporo hartu, wysiku fizycznego
i ostronoci. Ale kada inna byaby jeszcze gorsza. Czy s jakie
zastrzeenia?
Spojrzaem na Karola nie bez podziwu. Kiedy uoy cay ten
plan?
Mam pytanie odezwa si antykwariusz. Dlaczego dopiero
od Fort McMurray pragnie pan pyn? Z Edmonton do Athabaski, jak si
orientuj, istnieje krtsze poczenie.
Prawda, lecz Athabask jest spawna dopiero od McMurray.
Rozumiem. Teraz pytanie drugie: wspomnia pan o odziach.
Ile odzi chcecie zabra?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

102

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dwie odpar Karol.


Hm... jedna nie wystarczy? Dwie odzie stanowi nie byle jaki
ciar. Na pewno niejeden raz przyjdzie przenosi je dla ominicia bystrzyn
lub wodospadw, poza tym czy da sobie rad samotny eglarz, przecie
wypadaj trzy osoby na dwie odzie!
odzie s bardzo lekkie. Ogldaem je. Wa po czterdzieci
funtw zaledwie.
Pan jest wspaniaym organizatorem wyzna Fremont.
Wszystko pan przewidzia. Jednak, powtarzam, trzech ludzi na dwu
odziach...
Bdzie nas czterech.
Czterech? Uprzedzaem, e na mnie nie ma co liczy. Ja si do
takiej wczgi nie nadaj.
Tote nie pana miaem na myli.
Nie mnie? powtrzy zaskoczony Fremont. Zamierza pan
przypuci do tajemnicy jeszcze jedn obc osob?
Nie jest to obca osoba powiedzia Karol.
Kogo mia na myli zastanowiem si. Chyba nie byego
trapera, ktrego pragn umieci w firmie braci Norton?
Ten czwarty nasz towarzysz wyjani Karol nie zmieni w
niczym ustalonego przez nas podziau. Uwaam, e na kadej odzi powinno
by dwu wiolarzy.
A jedna d nie wystarczy? z uporem nastawa
antykwariusz.
Mylaem nad tym. Przy wdrwce konnej istniej spore szans
zaopatrywania si w miso. Pync odzi od witu do zmierzchu, z ma
jedynie przerw, nie ma czasu na polowanie. Dlatego zaopatrzenie si w
ywno staje si spraw zasadnicz. Zapasy nie zmieszcz si w jednej

Opracowanie edytorskie: Jawa48

103

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

odzi. A poza tym naley si liczy z ewentualnoci, e w drog powrotn


zabierzemy niemay ciar. Sdzc z tekstu zamieszczonego a mapie, mowa
o jakich workach. Moe dwu, moe wicej?
No tak odpar Fremont. Paskie rozumowanie jest
prawidowe, lecz moje moliwoci finansowe s ograniczone.
Tote pana gos bdzie w tej sprawie decydujcy.
odzie, o ktrych mwi Karol wczyem si do rozmowy
sprzedawane s przez przedsibiorstwo moich dobrych znajomych,
nieledwie przyjaci, wic jestem pewien, e cena okae si przystpna.
Zobaczymy odpar Fremont, chyba niezbyt przekonany.
Jednak odzie to jeszcze nie wszystko. Chc zorientowa si, chociaby z
grubsza, w kosztach caego przedsiwzicia.
Za dwa dni obieca mj przyjaciel potrafi przedstawi
dokadny spis przedmiotw, ktre naley zabra.
Dobrze zgodzi si Fremont a wic spotykamy si za dwa
dni o tej samej porze.
Tutaj dodaem.
I tak zakoczya si narada. Gdy Carr i Fremont odeszli,
natychmiast zagadnem Karola:
Kto ma by czwartym?
Kto, kogo znam duej ni ciebie. Zgadnij.
Wzruszyem ramionami.
Wic dobrze. Chc zabra Roberta Dreera.
Kogo?! zdumiaem si.
Roberta Dreera. Przecie ci o nim opowiadaem.
Pamitam. Lecz ten chopak jest pomocnikiem szeryfa. Przed
dwoma laty spotkaem go w Fort Benton.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

104

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wyl list do Fort Benton, do szeryfa Irvina: Nie sdz, by mi


odmwi wypoyczenia chopca na trzy miesice.
Vincent Irvin od lat sprawowa funkcj szeryfa w miasteczku Fort
Benton nad grn Missouri, w stanie Montana. Z Karolem zawar serdeczn
znajomo jeszcze w 1876 roku, gdy wdrowa z grup osadnikw na
poudnie. Karol przyczy si do tej wyprawy, a pniej jako ssiad Irvina
gospodarowa na farmie w miejscowoci Greenfield, w Teksasie, dopki
katastrofalna paroletnia susza nie skonia obu przyjaci do sprzeday
gospodarstw i do ruszenia na pnoc w poszukiwaniu lepszych gruntw19.
Nigdy ich nie nabyli. Irvin zosta wybrany szeryfem Fort Benton, Karol zaj
si traperstwem, czym zreszt para si ju dawniej. A Robert Dreer,
sierota, pozna Karola we wspomnianej karawanie osadniczej, bowiem
ciko chorego chopca pozostawili tu cigncy wraz z bydem na pnoc
kowboje. Jego opiekun, z ktrym wyruszy w tak dalek drog, zgin
stratowany przez sposzone krowy. Pocztkowo Robertem zaopiekowali si
Vincent Irvin z on, nieco pniej, gdy urodzio im si dziecko, opiek nad
chopcem przej Karol. I wywiza si z niej doskonale. Robert ukoczy
szko i pomaga w gospodarstwie. A kiedy Karol sprzeda farm, z pomoc
Irvina odda Roberta w sub szeryfa miasteczka Wichita Falls. Po dwu
latach Robert Dreer przenis si do Fort Benton i zosta drugim
pomocnikiem Vincenta Irvina.
O tym wszystkim dowiedziaem si od Karola, bo Roberta
poznaem znacznie pniej, wiosn 1889 roku, gdy bawiem przez dwa dni
zaledwie w gocinie u szeryfa Fort Benton. Lecz c mona powiedzie o
kim, kogo ogldao si tak krtko?
Zaczy si teraz dla nas dni pene krztaniny zwizanej ze
starannym przygotowaniem przyszej wyprawy. Carr na dwa tygodnie
powrci do swoich, aby zaskoczy rodzin wiadomoci o zaplanowanej
eskapadzie. Przestrzegem go, aby nie rozgasza historii prawdziwego czy
rzekomego skarbu. W jakim stopniu zastopowa si do tej przestrogi, nie
miaem okazji sprawdzi. Najwikszy ciar przygotowa do drogi spad
19

Historia ta zostaa opisana w powieci pt. apacz z Sacramento.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

105

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

przede wszystkim na barki nas dwu: Karola i moje, bo antykwariusz sta si


jedynie doradc (z decydujcym jednak gosem!) w sprawach finansowych.
Na jakoci czy przydatnoci sprztu zna si niewiele. Na szczcie ma
zayo z brami Norton bardzo uatwia zawieranie handlowych
transakcji. Gdy prysy ostatnie lody na jeziorze, a nieg znik z ulic, drg i
pl mielimy ju zaatwione wszystkie sprawy zwizane z zakupem
sprztu: dwu odzi, namiotu, naczy i nieprzemakalnych workw na
bagae.
Ktrego dnia zjawi si w moim mieszkaniu Robert Dreer
dwudziestoparoletni chopak o miej powierzchownoci i skromnym
zachowaniu. Nastpio wrzaskliwe powitanie z Karolem, ktrego Robert od
czasu do czasu nazywa szefem, co datowao si z czasw, kiedy pomaga
Karolowi na farmie.
Rzecz jasna, Robert zamieszka u mnie. Nastpnego dnia razem z
Karolem odebrali od Nortonw pierwsz d i poszli nad jezioro
wyprbowa nabytek. Od tego zacza si ich zaprawa fizyczna. Trwaa
tydzie, podczas ktrego ja nadal cieszyem si niczym nie skrpowan
swobod. Gdy obaj moi gocie wracali ledwie zipic z wicze, udzielaem
im artobliwych rad na temat, jak unikn przezibienia po wiolarskiej
harwce. Po tygodniu zjawi si Carr i ju nastpnego dnia odechciao mi si
artw. Karol wzi mnie w ostre obroty. Prawie od witu do pnych
godzin popoudniowych tkwiem w odzi, strofowany przez srogiego
trenera, jakim okaza si mj przyjaciel. Nie wiem, gdzie i kiedy opanowa
on tak trudn dla mnie sztuk wiosowania. Teraz za stara si intensywnie
przela w m gow, a raczej w me donie, ca sw mdro, a e czyni to
energicznie po kilku dniach miaem na rkach skr start, a po dalszych
bble. Krzy bola, kark drtwia, nogi trzsy si pode mn, gdy wreszcie
wychodziem na brzeg jeziora. Karol twierdzi, na pewno nie bez racji, e te
dolegliwoci z czasem ustpi, e kady pocztkujcy musi swoje
odcierpie, za to pniej bdzie si mia z tego.
Istniej dwa sposoby prowadzenia dki typu kanoe: mona
wiosowa klczc lub siedzc. I jedno, i drugie bardzo niewygodne. Ktre
gorsze, nie potrafi okreli. Karol mczy mnie na oba sposoby i nie

Opracowanie edytorskie: Jawa48

106

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

stanowio to dla mnie pociechy, e Carr i Robert cierpieli podobne mki.


Zreszt, jak si wkrtce okazao, Piotr nie by nowicjuszem w wiolarskiej
sprawnoci, jedynie odwyk od niej z biegiem lat. Szo mu wic teraz atwiej
ni mnie. Co si tyczy Roberta traktowa wszystko jako pocztek wielkiej
przygody i czu si niczym w raju.
Wszystko dobre, co si dobrze koczy. Skoczyy si wic i me
wiolarskie trudy, nie dlatego, e Karol uzna nauk za wystarczajc, lecz z
powodu wiosny, ktra zapanowaa na dobre. Czas ruszy w drog!
I tak ktrego dnia rankiem nadalimy kolejowym frachtem swe
liczne bagae, wsiedlimy do wagonu, egnani przez zdenerwowanego
Fremonta i obu dowcipkujcych Nortonw, i ruszylimy ku kanadyjskiej
granicy. A propos Nortonw, naley doda, e byy traper, znajomek Karola
znalaz zatrudnienie w ich sklepie jako pomocnik eksperta oceniajcego
jako sprztu myliwskiego.
Podr kolej, pocztkowo interesujca, w miar wyduania
stawaa si coraz bardziej nudna, a wreszcie dobiega kresu w Edmonton
stolicy kanadyjskiego okrgu Alberta20. Do Edmonton dotarlimy ju
tylko towarowym wagonem, i to dziki zdumiewajcym zdolnociom
dyplomatycznym Piotra, ktry zdoa przekona przypadkowo napotkanego
kierownika budowy odcinka o koniecznoci zabrania nas i naszego adunku.
W ten sposb osignlimy zamierzony cel.
Sdziem, e w Edmonton zabawimy kilka dni i e bd mg
dokadnie zapozna si z yciem tego orodka handlu, zaoonego jeszcze w
1794 roku jako placwka obronna Kompanii Zatoki Hudsona. Nie zachowa
si jednak ani jeden budynek z tamtych czasw. W roku 1807 Edmonton
zostao cakowicie zniszczone przez Indian plemienia Blood odamu
Czarnych Stp. Wkrtce odbudowane, nadal stanowio orodek handlowy,
zreszt drugorzdnego znaczenia. Gwnie z powodu braku linii kolejowej
czcej te prawie bezludne obszary z rojnymi prowincjami rodkowej i
wschodniej Kanady.
20

Alberta staa si prowincj Kanady dopiero w 1905 r.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

107

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dobrawszy sobie do pomocy Roberta, Karol zostawi mnie i Carra


na stray naszych adunkw. Nie mogem si ruszy nie wiedzc, kiedy
wrci, a wrci dopiero wieczorem. Bardzo z siebie zadowolony, mimo e
informacje, ktrych zasign w miasteczku, mocno rniy si od
uzyskanych w Milwaukee. Nie bya prawdziw wersja goszca, e dopiero
od Wielkiego Jeziora Niedwiedziego kursuj parowce Kompanii Zatoki
Hudsona, dowoce ludzi i po przyczeniu do niej okrgu Athabaska.
towary a na dalek delt Mackenzie. Bo oto statek Kompanii wyrusza ze
znacznie bliszego Edmonton miejsca, mianowicie od tak zwanego
Athabaska Landing prowizorycznej przystani, gdzie znajduj si skady
ywnoci oraz innych towarw transportowanych na pnoc.
Karol dowiedzia si rwnie, e do Athabaska Landing prowadzi
z Edmonton znakomita droga, wytrasowana przez Kompani Zatoki
Hudsona, i e po tej drodze jed zaprzone w woy cikie platformy,
transportujce adunki do przystani na Athabasce.
Ale to znakomicie! wykrzyknem, a zawtrowa mi Piotr.
Odpada w ogle jazda odzi. Dotrzemy do Mackenzie w luksusowych
warunkach.
Robert jako nie podzieli mego entuzjazmu, a Karol przeczco
pokrci gow.
Nie? zapytaem rozczarowany.
Nie odpar zwile. Z Athabaska Landing parowiec
istotnie wyrusza, lecz nie dociera nawet do Fort McMurray. Przed nim
koryto rzeki przerywaj bystrzyny i katarakty, ktre mona co prawda
przeby odzi, lecz nigdy statkiem. Dodam, e te bystrzyny s spawne
jedynie dla mao obcionych odzi. I co bymy zrobili bez konnego
transportu? Przenoszenie bagaw brzegiem zajoby dwa do trzech dni.
Uwaam, e szybciej dotrzemy do Fort McMurray wozem. Oczywicie
cignionym przez konie, a nie przez woy. Taki wz ju zamwiem. Jutro o
wicie w drog!
Karol mia racj. Zaadunek, a pniej wyadunek z parowca
naszych bagay i odzi, z kolei niebezpieczny spaw przez katarakty

Opracowanie edytorskie: Jawa48

108

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wszystko to przemawiao na korzy ldowej wdrwki do Fort McMurray.


I tak te postpilimy.
W okresie tej nieco monotonnej podry nie wydarzyo si nic
godnego uwagi. Wspomn wic tylko, e Athabaska Landing, w ktrym
urzdzilimy parogodzinny postj, to osada pooona na paskim,
wirowatym brzegu. Kilka szop na towary, sklepik spoywczy, par domw
mieszkalnych pracownikw Kompanii to wszystko. Nie aowaem, e
bawilimy tu krtko. Miejscowo zrobia na mnie bardzo niekorzystne
wraenie!
Dalej nieza dotd droga przemienia si w ledwie przetarty szlak,
wijcy si pobrzeem rzeki, lecz wonica zna si na swym rzemiole, jego
pomagier okaza si chwackim chopakiem, a konie cigny znakomicie,
nasza czwrka maszerowaa rano, od czasu do czasu tylko przysiadajc na
wozie. W taki sposb dotarlimy do Fort McMurray, pooonego w miejscu,
gdzie rzeka Clearwater wpywa do Athabaski.
Pocztkowo mielimy zamiar tu rozpocz swj spyw. Ujrzaem
na przystani parowiec Graham i ponownie zaczem si udzi, e dalsz
drog odbdziemy na jego pokadzie. Ale wkrtce okazao si, e dociera on
jedynie do Fort Chipewyan, na jeziorze Athabaska, a poza tym uszkodzi
ster. Naprawa trwa miaa trzy dni.
Nasz wonica zgodzi si przejecha jeszcze dwie mile. Po czym
spucilimy odzie na wod i rozstalimy si z konnym zaprzgiem. Tak
wanie zacza si nasza wodna eskapada.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

109

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

IV

Fort Chipewyan

wit zasta mnie spacerujcego wzdu brzegw rzeki. Moi


towarzysze jeszcze spali. Bowiem tym razem mnie przypady ostatnie
godziny warty.
Zajem si rozpaleniem ogniska, na paskich kamieniach
ustawiem kocioek z wod, sprawdziem stan naszych odzi i na koniec
poczem budzi pic gromadk. Jak zwykle, Karol i Robert zerwali si
pierwsi. Gorzej byo z Carrem. Przyzwyczajony przez lata do samotnych
wdrwek i do regulowania snu wedug wasnego widzi mi si, zawsze
reagowa opornie na prby przywrcenia mu przytomnoci. Wic i teraz
musiaem dobrze nim potrzsn, zanim, okropnie ziewajc, podnis si
wreszcie.
Nim woda zakipiaa w kocioku, Karol zdy spenetrowa ziemi
wok resztek ogniska nieznanych, wdrowcw. Wrci w por na gorc
kaw, wdzony boczek i suchary. Nie odezwa si, dopki nie zakoczy
niadania.
d i trzech ludzi powiadomi nas nabijajc fajk.
Obozowali tu przed trzema lub czterema dniami, lady s zatarte, jednak
mona je odczyta. Przypuszczam, e bawili duej ni jedn dob, bo
zadeptali spor przestrze. Na pewno s to ci sami wdrowcy z cik
odzi, na ktrych trop natrafilimy poprzednio. Sprbujcie obejrze, moe
co przeoczyem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

110

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Znalazem traw zgniecion po legowiskach, gbokie lady


podeszew i obcasw na samej granicy wody, gdzie ziemia zawsze jest
wilgotna, dwie puste puszki po konserwach, nieco pokruszonych sucharw
i zwglony pat boczku. Odciski obuwia wiadczyy, e nie byli to Indianie.
Nic wicej nie odkryem. Carr i Piotr podobnie.
Troch to dziwne zauwayem e w faktorii nic nam nie
powiedziano o tych wdrowcach. Mwic to miaem na myli nasz
parogodzinny postj w Fort McMurray, gdzie znajdowaa si placwka
handlowa wszdobylskiej Kompanii Zatoki Hudsona.
Pytae o to, Janie?
Ale... skd.
Poniewa nikt z nas nie zagadn, czy przed nami wdruj jacy
ludzie, nie uzyskalimy na ten temat informacji. Szkoda stwierdzi Karol.
Czy to takie wane, szefie? wtrci si Robert.
Moe wane, moe nie. W tych bezludnych stronach dobrze
wiedzie, kogo ma si za ssiada.
Jaki tam ssiad lekcewaco wzruszy ramionami Carr.
Przecie oni pyn w odlegoci dobrych kilkudziesiciu mil
przed nami. Zreszt jest nas czterech, i do tego dobrze uzbrojonych.
Jeste bardzo bojowo usposobiony, Piotrze powiedziaem.
Co do mnie, wcale nie tskni za hukiem strzelb.
I susznie. Mam nadziej, e nasze pukawki przemawia bd
jedynie do czworonogw rzek Karol.
Podejrzewa pan, szefie, e moe doj do jakiej bitki?
zainteresowa si Robert.
Nie podejrzewam i wybij to sobie z gowy odpar Karol.
Nie jestemy w saloonie Dzikiego Zachodu. Poniewa jednak ostrono
jeszcze nikomu nie zaszkodzia, wolabym wiedzie, kto pynie przed nami.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

111

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Chcesz ich goni, Karolu?


Tak postpujc zdradzilibymy wasn obecno. Nie.
No, to w jaki sposb pragniesz sprawdzi, kim s ci ludzie? Przy
pomocy lornetki? zakpiem.
achn si, lecz zaraz odpar z humorem, e wystarczy mu jego
wasny nos, aby wyczu niebezpieczestwo, gdyby takie miao nam grozi.
Przerwalimy rozmow, bo czas byo rusza.
Tego ranka nasze kanoe pyno pierwsze, a Karol jako zwolni
tempo wiosowania, co przyjem z ukryt radoci.
Ogldaj si od czasu do czasu, Janie powiedzia, gdy
znalelimy si na rodku rzeki i daj mi zna, gdyby Robert i Carr osabli.
Lecz druga d nie pozostawaa w tyle. Jej dzib znajdowa si
stale w odlegoci trzech do czterech jardw za moimi plecami. Soce ju
zdyo wspi si ponad horyzont i zielonkawy nurt wody pocz migota
niczym lustro. Na prawo i na lewo linia brzegw to rozbiegaa si, to
zbliaa, a w takich zweniach prd zwiksza si i naleao zwaa na
gazy, ktre od czasu do czasu ukazyway si na naszym szlaku. Niekiedy,
gdy rzeka torowaa sobie drog midzy pagrkami, pynlimy niby w
wwozie. Wwczas dostrzegaem jedynie strome zbocza nagiej, czerwonej
ziemi, dwigajce si wysoko i zwieczone cianami lasu. Kiedy indziej, gdy
wyniesienia oddalay si, jawia si mym oczom zielona rwnina traw.
Od czasu do czasu mijalimy lejkowate ujcia strumykw i przy
jednym z takich uj w samo poudnie stanlimy na dwugodzinny postj.
Niezmordowany Karol obszed dokoa spory szmat ki, zanim pozwoli
nam spocz w cieniu kilkunastu brzz, o krok od bulgoccego strumienia.
Polubiem takie przerwy, podczas ktrych nie byo nic do roboty ani
rozpalania ogniska ani przyrzdzania posiku. Mogem pogawdzi,
zakurzy fajeczk i napi si wody. Mogem spoglda w niebo, obserwujc
pierzaste oboczki, lub gapi si przed siebie, majc przed oczyma rozleg
przestrze zamknit, hen, daleko, sinym pasmem boru. Gdy gleba si
rozgrzaa, bi od niej zapach schncych traw i kwiatw, nad ktrymi roio

Opracowanie edytorskie: Jawa48

112

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

si od maych os i wielkich much o bkitnawych skrzydach. Lekki


wiaterek, niky poszum drzew, a po nim cisza tak dostojna, e aby jej nie
zamci, znialimy gos do szeptu. Wreszcie Karol dawa znak do odjazdu.
Wstawaem niezbyt chtnie, rozleniwiony ciepem, prawie senny.
Skrapiaem twarz chodn wod, gramoliem si do odzi i nakrywaem
gow kapeluszem o szerokim rondzie wiernym towarzyszu wszystkich
moich wypraw. Karol pilnowa tego zwyczaju, przestrzegajc wszystkich, e
na rzece, przy bezchmurnym niebie, atwo nabawi si poraenia.
Wiosa wbite w przybrzeny piach spychaj d na gbi.
Leniwy nurt nas porywa, woda pluszcze za obu burtami, zocista acha
przesuwa si ku tyowi, a przed nami szerokie koryto Athabaski wytycza
szlak ku dalekiej pnocy.
Tak dziao si kadego ranka, gdy nad ziemi jeszcze wisiaa
szaro witu, i kadego popoudnia, gdy soce prayo bezlitonie, a pot
rosi nasze ciaa.
Na polowanie nie byo ani czasu, ani okazji. eby wic urozmaici
posiki, Karol wzi si do wdkarstwa. I Przed zmrokiem lub rankiem
rzuca na wod naprdce sporzdzan z gitkiej witki wdk i nigdy nie
opuszczao go rybackie szczcie. Nie dziwiem si. Od lat obserwujc mego
przyjaciela jako wdkarza przywykem do jego sukcesw, lecz Carr i Robert
wytrzeszczali oczy, gdy w kilkadziesit sekund po zarzuceniu wdziska
Karol podrywa je gwatownie wraz z uczepion do haczyka zdobycz.
Prbowali naladowa go, jednak z bardzo miernym rezultatem.
Mijay dni, mijay noce bez jakichkolwiek niespodzianek jeli nie
liczy napotykanych od czasu do czasu ladw po ogniskach. Coraz czciej
ukazyway si botniste, oczeretami obrzeone niziny, nad ktrymi unosiy
si roje moskitw okropna zmora naszych wieczornych odpoczynkw.
Zamiast stopniowo poszerza swe koryto, Athabaska zwaa si z
kad godzin. Na prawo i lewo od gwnego nurtu odczay si wiksze
lub mniejsze odnogi i czsto przybijalimy do brzegu, aby zastanowi si
spokojnie nad tym, czy mamy skrci, czy te pyn prosto. Wreszcie
dostalimy si na odcinek rzeki tak krty i zawikany, e zwtpiem w

Opracowanie edytorskie: Jawa48

113

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

dopynicie gdziekolwiek. Sdziem, e jest to martwe koryto zakoczone


bezdronym bagniskiem. Do takiego wniosku doprowadzia mnie
obserwacja stale sabncego prdu. Wdrujc tdy samotnie, na pewno
bym zawrci. Karol upar si i wskazujc na kompas i map dowodzi, e
pyniemy skrajnym pnocnym ramieniem Athabaski, i na pewno we
waciwym kierunku. Nie pomyli si. Ju gaso soce, gdy widnokrg nagle
zogromnia. Czerwone byski zamigotay na olbrzymim niczym morze
obszarze wody.
Jezioro! krzyknem, a ten krzyk podchwycili Robert i Carr.
Karol ograniczy si jedynie do krtkiej uwagi:
Przecie mwiem...
Okolica wygldaa ponuro: niski, grzski brzeg porastaa oza,
dalej widniaa bezdrzewn pustynia. Jednak przyszo nam nocowa wanie
tutaj. Nim soce zdyo skry si za horyzontem, nadcigny ze wschodu
zway gstych chmur, a wiatr dwign na lustrze jeziora pierwsz, drug,
dziesit fal. Kada bya potniejsza od poprzedniej. Pieniste bawany
poczy grzmoci paski brzeg, wpywa do ujcia Athabaski i mci jej
spokojny nurt. O dalszym spywie nie byo co marzy. Wycignlimy odzie
na ld, wydobyli skadany namiot. Jego zmontowanie kosztowao nas sporo
wysiku. Wiatr wyrywa pachty z rk, metalowe podpory waliy si na
ziemi, a podtrzymujce je linki raz po raz tworzyy spltane wzy. Na
koniec uporalimy si z niewdziczn robot, lecz zaledwie wsunlimy si
do rodka, niebo rozbyso z kraca po kraniec, a pniej zahucza
przecigy grzmot. Lun deszcz tak gsty, jakby z nieba spaday nie krople,
lecz wodospad Niagary. Ten potop trwa a do pnocy, pniej rosi ju
tylko kapuniaczek.
Szczkalimy zbami z zimna, tulc si jeden do drugiego. Tu
przed witem Karol prbowa rozpali ognisko bezskutecznie. Przez cay
nastpny dzie sipio bez chwili przerwy. Czarne niebo wydawao si
dotyka powierzchni jeziora, po ktrym gnay szare fale rozbijajc si z
szumem na wybrzeu. Dopiero po dwu dniach deszcz przesta pada,
wyjrza rbek soca, lecz wicher nadal hula. Znowu prbowalimy
rozpali ognisko. Wreszcie si udao. Jake teraz chwaliem Karola za jego

Opracowanie edytorskie: Jawa48

114

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

upr, gdy jeszcze w Milwaukee, wbrew moim i Carra protestom, postanowi


kupi namiot.
Trzeciego dnia wiatr przegna chmury i soce wyjrzao w caej
okazaoci. Jednak jezioro nadal byo burzliwe. Wreszcie czwartego dnia
przestao wia. Zwinlimy manatki, zepchnli odzie i wzdu brzegw
ruszylimy na pnoc. Bya to dusza trasa. Krtsza wioda w poprzek
jeziora, lecz cigle jeszcze wysoka fala stanowia dla naszych chwiejnych
kanoe zbyt powane niebezpieczestwo. A poza tym tracc brzeg z oczu,
atwo byo zabdzi na tak bezmiernym obszarze wd.
I tak wpynlimy na szlak, ktry w 1789 roku przemierzy
Aleksander Mackenzie celem odkrycia drogi do Pacyfiku. Srogiego wwczas
dozna rozczarowania. Zamiast Pacyfiku znalaz u kresu swej podry
lodowate wody Oceanu Arktycznego. Lecz to pozornie nieudane
przedsiwzicie umoliwio pniejsze zbadanie pnocnych ziem, a
skromnemu urzdnikowi Kompanii Pnocno-Zachodniej przynioso
wieczyst saw. Z biegiem lat Kompania Pnocno-Zachodnia poczya si
z Kompani Zatoki Hudsona. Jej to pierwsz faktori ujrzelimy w Fort
McMurray, a nastpn mielimy napotka w Fort Chipewyan, pooonym na
kracu jeziora Athabaska, w miejscu, skd wypywa Rzeka Niewolnicza.
Aleksander Mackenzie odby sw podr na trzech kanoe, majc omiu
ludzi, z czego tylko piciu biaych. Poza tym dodatkowa grupa
czerwonoskrych suya mu za myliwych i tumaczy. Do tej pory nie
napotkalimy ani jednego z tubylczych mieszkacw tych ziem. Gdy gono
wyraziem swe przypuszczenie, e widocznie od czasw pana Mackenzie
chyba wszyscy tutejsi Indianie wyginli, Karol rozemia si:
Zapewne jest ich mniej ni przed stu laty, ale rcz, e jeszcze
ich ujrzysz.
A jacy to Indianie? zapyta Robert.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

115

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Slave, Dogrib i Hare21. Ci ostatni zamieszkuj pnocne brzegi


Wielkiego Jeziora Niedwiedziego.
Co za mieszne nazwy! zakrzykn chopak.
Nie takie mieszne, jak ci si wydaje. Bo na przykad nazwa
Dogrib pochodzi od ebra jakiego mitycznego psa, ktry wedug wierze
plemiennych by praprzodkiem tej grupy Indian. Hare wywodzi si z
masowych polowa na zajce, a wcale nie wiadczy o tchrzostwie,
podobnie jak nazwa Slave nie jest habica, chocia z tak intencj
nazwali ongi to plemi jego wrogowie i ssiedzi, Indianie Kri.
A po jakiemu bdziemy z nimi gada? zaniepokoi si Carr.
Nie ma kopotu. Wszystkie te plemiona nale do grupy
jzykowej Athabaskw. Ich jzyk niewiele si rni od jzyka Nawajw i
Apaczw z Nowego Meksyku. Pamitasz, Janie?
Hm... mruknem co mi tam jeszcze w gowie pozostao,
jednak chyba niezbyt wiele.
Nie przejmuj si, tutejsi Indianie znaj sporo sw angielskich,
na pewno si dogadasz.
Naley tu wspomnie, e w roku 1883 obaj bawilimy wrd
Nawajw, a w roku nastpnym wrd Apaczw. Jednak nie za wiele
przyswoiem sobie z ich jzyka. Przewanie rozmawialimy aman
angielszczyzn. Std bray si me wtpliwoci. Za to Karol wada mow
Indian znakomicie.
Wszystko ma swj kres, wic i kresu dobiega mozolna podr
wzdu brzegw jeziora. Mozolna, poniewa nie pomaga nam prd rzeki.
Zbyt czsto musielimy zmaga si z pdzc naprzeciw dokuczliw fal.
Wreszcie dobrze po poudniu ujrzaem na wysokim brzegu lnice biel
zabudowania.
Fort Chipewyan! radonie poinformowa Karol.
21

Dogrib, a raczej dog rib (ang.) psie ebro. Hare (ang.) Zajc. SIave (ang.) niewolnik. Nazwy te przyjy
si z biegiem lat, zastpujc niezbyt zrozumiae pierwotne, w autochtonicznych jzykach.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

116

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Przyjrzaem si osiedlu. Ani ladu fortyfikacji czy obwaowa. Po


prostu maa wioska z niskimi domami i wysok wieyczk kocioa.
To ma by fort? zdumiaem si. Chyba si mylisz, Karolu.
Gdzie palisady, gdzie blokhauzy ze strzelnicami?
Wida s ju zbyteczne. Zapewniam ci, e jest to wanie Fort
Chipewyan. Na setki mil dokoa nie istnieje adne inne osiedle. To std
Aleksander Mackenzie wyruszy odziami w drog ku niezbadanej pnocy.
Mocniej
wiosem,
Janie!
Przybijamy.
Ominlimy drewniany
pomost i kilka krokw dalej
wernlimy dziobem kanoe w
wirowaty brzeg. Wyskoczyem na
ld. W chwil pniej d Carra i
Roberta zazgrzytaa na kamykach.
Teraz
mogem
dokadniej
przypatrze si budynkom. Jak ju
wspomniaem, Fort Chipewyan
bynajmniej fortu nie przypomina.
Rzd pomalowanych na biao
domkw z belek, z normalnymi
oknami, cign si wzdu
brzegw jeziora. Nieco na poudnie
wznosiy si dugie, niskie szopy, chyba magazyny zaopatrzeniowe, jeszcze
dalej widniay eleganckie wille, zapewne siedziby urzdnikw Kompanii.
Tam Karol i ja skierowalimy swe kroki. Mimo widocznego niezadowolenia,
Piotr z Robertem zgodzili si zosta na stray naszego dobytku.
Przed wysok budowl, na wyniosym maszcie opotaa brytyjska
flaga, a obok przechadza si tam i z powrotem szeregowiec PnocnoZachodniej Konnej Policji w swej szkaratnej bluzie i okrgym kapeluszu z
szerokimi kresami. Sdziem, e Karol tu wanie bdzie chcia zasign
jzyka.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

117

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie odpar. Po co? Rozgldajmy si, Janie. Moe


zauwaymy biuro Kompanii Zatoki Hudsona. Oni maj najlepsze informacje.
Wysiliem wzrok. Dostrzegem kilka koni przywizanych do pali,
trzy adowne wozy, paru ludzi w roboczych ubraniach, dwigajcych
pokane skrzynie, na koniec dwu innych tak zajtych rozmow, e gdy
do nich podszedem i zagadnem o siedzib Kompanii, musiaem
powtrzy pytanie.
Kompania? zdziwili si. Cay fort, wszystkie budynki
stanowi wasno Kompanii. O kogo wic chodzi?
Karol zbliy si i poprosi o wskazanie domu kierownika faktorii,
Pana Perleya?
Oczywicie.
To tam, trzeci budynek, ten z werandk. Lecz Perleya nie ma w
domu.
A gdzie jest?
Jeden z zagadnitych spojrza w byszczce socem niebo, jakby
szuka na nim zegara, i odpar:
O tej porze na pewno w gwnym magazynie. A wy skd?
Z Fort McMurray odparem.
Przecie statek jeszcze nie przyby.
Pynlimy odzi wyjani Karol.
Ho, ho! Sto pidziesit mil 22 z okadem. Tocie zuchy!
Zaprowadz was. Cze, Fred! poegna si z towarzyszem.
I poszlimy. Spord kilku ludzi, ktrych dostrzegem po drodze,
aden nie sprawia wraenia osoby zajtej jak wan prac. Ich powolne
ruchy odpowiaday leniwemu spacerowi odpoczywajcego mieszczucha. A
22

Okoo 240 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

118

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

poza tym aden z nich nie nosi broni. Zagadnem naszego przewodnika.
Umiechn si:
Po raz pierwszy tutaj?
Po raz pierwszy odparem.
Od razu wida. Dlaczego taki may ruch i tak sennie? Bo to nie
sezon. Jeszcze nie cignli Indianie z owieckich wypraw. Dopiero za jaki
tydzie bdziemy si z przemczenia nosem podpiera. e nikt nie nosi
pukawek? Owszem, nosi, kiedy wybiera si na polowanie, ale na co dzie?
Po co dwiga zbdne elastwo?

zapytaem.

Tak

tu

bezpiecznie?

Bezpiecznie przytakn.
Zdarza si co prawda niekiedy, e gdy nasi
czerwoni bracia nieco sobie popij, awantura
gotowa. Dlatego rzadko kiedy sprzedajemy
im wdk, a i to w niewielkich ilociach.
Normalnie s agodni jak baranki. Po c
mieliby napada na faktori? Przecie z niej
yj. Bez porednikw mog tu sprzedawa
futra za dobr cen i kupi wszystko, co im
jest potrzebne do ycia. Agenci naszej
Kompanii zawsze starali si utrzymywa poprawne stosunki z tutejsz
ludnoci, ba, czsto poredniczyli w zawieraniu pokoju pomidzy wrogimi
plemionami. Kompanii zaleao na skrkach, a wojny przeszkadzay
polowaniom. Czy nie jest tak?
Zgodnie przyznalimy, e ma racj. Moje wyobraenie o tych
dzikich ziemiach ulegao radykalnej zmianie. Zbyt szybko, jak si pniej
okazao...
Peni nowych informacji dotarlimy przed drewniane schodki
wiodce na ma werandk. Za ni widnia pmroczny korytarz. U gry

Opracowanie edytorskie: Jawa48

119

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wisia szyld z napisem: Kompania Zatoki Hudsona. Fort Chipewyan. Biuro i


magazyn gwny.
To tu stwierdzi nasz przewodnik powiedz wam, gdzie
jest teraz Perley. Cze!.
Odwrci si na picie i odszed. Duga, barakowa budowla, do
ktrej wkroczylimy, na zewntrz wygldaa jak skad towarw, chocia w
jej bocznej cianie byszczay szyby okiennych otworw. Podczas mych
wypraw z Karolem wielokrotnie odwiedzaem rnego rodzaju placwki
handlowe zagubione wrd bezdroy wielkiego kraju i nic zdawaoby si
nie sprzedajce. Rzadko kiedy w ich skromnych wntrzach goci klient.
Lecz byy to jedynie pozory.
Podczas lata istotnie mao kogo interesowaa zawarto szuflad i
sklepowych pek. Lecz na jesieni i zim, gdy nadchodzia pora wielkich
oww, gromadzili si tu myliwi z koca wiata, biali i czerwonoskrzy
traperzy, aby naby prowiant, amunicj lub poprbowa smaku whisky.
Pod koniec zimy lub wczesn wiosn ci sami gocie wypeniali wntrze
budyneczku woni niewyprawionych skr, dymem obozowych ognisk i
ostrym odorem niemytych od miesicy cia. Z kocem bowiem zimy
rozpoczynay si dostawy futer. Pniej nastpowa martwy sezon.
Jake skromnie wyglday sklepiki handlarzy i mae faktoryjki
kanadyjskiej Kompanii w zestawieniu ze wspaniaociami budowli Fort
Chipewyan! Czego podobnego dotd jeszcze nie oglday me oczy.
Wkroczyem za Karolem w gb korytarza. Pocignem nosem.
Znajome zapachy skry, octu, kawy, smoy, surowego drewna i czego tam
jeszcze. Nawet bez napisu nad wejciem atwo przyszo odgadn, e tu
mieci si w magazyn gwny.
Oswoiwszy si z pmrokiem dostrzegem szereg biao
malowanych drzwi. Cigny si z przerwami po lewej i po prawej stronie
korytarza. Karol szed miao, jak gdyby by tu codziennym gociem. Min
pierwsze drzwi, min drugie, trzecie. Zatrzyma si przed czwartymi.
To tu powiedzia.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

120

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Skd wiesz?
Wskaza palcem napis: Sekretariat kierownika.
Lecz skd wiedziae, e tu istnieje jaki sekretariat?
Mj traperski zmys mi podpowiedzia.
To moe ci jeszcze powie, jak wyglda kierownik?
Owszem. Elegancki jegomo w rednim wieku, schludnie
ubrany.
Sprawdzimy odparem naciskajc klamk.
Za drzwiami znajdowa si niewielki pokj wyposaony w biurko i
trzy fotele. Na biaych cianach wisiay kolorowe reklamwki. Na jednej z
nich elegancki modzian w traperskim stroju dziery w prawicy zielon
blaszan puszk z firm Kompanii i napisem Herbata. Uwaga
zamieszczona obok informowaa, e produkty dostarczane przez Kompani
znajduj si w hermetycznych, odpornych na ogie i wod opakowaniach.
Za biurkiem tkwi rwnie elegancki modzian, wprawdzie nie w traperskim
ubraniu lecz z czupryn tak samo gadko ulizan. Odziany w lnic koszul
i czarny krawacik przypomina przecitnego pracownika wielkiego banku
jakiej metropolii.
Modzieniec podnis si na nasz widok.
Skrki? zapyta rzewym gosem. Zaprowadz panw do
kantoru. Duo tego?
Ani jednej owiadczy Karol.
Ach... stropi si urzdnik to fatalnie, lecz kredytu
udzielamy jedynie naszym staym klientom, jeli wic...
Nieporozumienie wyjaniem. Nie mamy skrek, nie
szukamy kredytu.
Przepraszam. Czym mog suy?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

121

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Pragniemy rozmawia z panem Perleyem.


Z kierownikiem? w jego gosie zabrzmia akcent zdziwienia.
Z nim samym popar mnie Karol.
Prosz spocz szerokim gestem wskaza fotele. Zaraz
sprawdz, czy jest.
Skoni si i znikn w nastpnym pokoju. Ledwie zdyem
usi, gdy drzwi si otwary. Modzian skoni si powtrnie:
Pan Perley czeka.
Wkroczylimy do kolejnego pomieszczenia. By to gabinet z
lnicym biurkiem, stoem, szaf i krzesami obitymi skr. I z panem
Perleyem oczywicie. Stwierdziem natychmiast, e traperski zmys nie
zawid Karola. Kierownik faktorii okaza si w kadym calu znakomicie
odzianym czowiekiem, w nienobiaej koszuli, czarnych spodniach i
butach wyglansowanych tak, e bi od nich blask niczym od morskiej
latarni. Mia lekko szpakowate wosy, lekko opalon, pocig twarz i
yczliwy umiech na wargach.
Witajcie i siadajcie zagai. Przybysze z dalekiego wiata s
tu mile widziani. Czego wam potrzeba? Nasza faktoria posiada wszystko. Od
szpilek po nowoczesn bro myliwsk. Tak wypad wstp do pogawdki.
Pan Perley zakrztn si na zapleczu swego biurka i wyczarowa
trzy szklanki oraz butelk z napisem Old Canadian Club.
Poczstujcie si.
Nastpnie wydoby pudeko cygar.
Jestecie tu po raz pierwszy?
Tak potwierdzi mj przyjaciel. Dlatego nam zaley na
rzetelnej informacji, a wiadomo, e najlepsz mona uzyska w faktoriach
Kompanii.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

122

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Susznie ucieszy si Perley. Wiemy o wszystkim, co si


dzieje w promieniu stu mil, na szlaku Athabaski, a nawet dalej. eby rzec
prawd, nic si tu teraz nie dzieje. To dobrze, chocia z drugiej strony
mona wciec si z nudw. Trafilicie na waciw por. Za tydzie, za dwa
cign tu tumy indiaskich owcw i zacznie si wiosenny targ. Nie bd
mia ani sekundy wolnego czasu. Pijcie dola do szklanek po rwno
whisky i bulgoccej pcherzykami gazu wody.
To chyba musi by interesujce zauwayem.
Przepraszam, co waciwie?
Skup skr od Indian.
Pokiwa gow.
Moe dla nowicjuszy, lecz nie dla mnie. Handlowalicie kiedy z
czerwonoskrymi?
Nigdy.
A... zawaha si spotkalicie kiedy Indian?
Tu jeszcze nie odpowiedzia Karol. Kraina wyglda na
wymar.
A gdzie?
W Grach Skalistych. Bawilimy w wioskach Czarnych Stp
wyrczyem szybko przyjaciela, poniewa czuem, e pan kierownik bierze
nas za greenhornw. Bardzo mnie to ubodo.
W Nowym Meksyku u Apaczw doda Karol w Oklahomie
u Komanczw, w Arizonie u Nawajw...
Spojrza na nas przenikliwie i cicho gwizdn.
Kochani przyjaciele, kim wy waciwie jestecie? Urzdnikami
na subie waszyngtoskiego Biura do Spraw Indian, a moe mierniczymi
trasujcymi drogi dla elaznego konia?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

123

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zaprzeczylimy wesoo. Wyjaniem, e nasze wyprawy maj na


celu poznanie wasnego kraju, e przy okazji nieco polujemy, lecz jedynie
dla zaspokojenia wasnych potrzeb. Pominem cakowicie traperskie
zajcia przyjaciela. Dlaczego? Wydao mi si (susznie czy niesusznie), e
ujawniajc dziaalno Karola polujcego w Kanadzie, a sprzedajcego
futra w Stanach zniechc do nas pana kierownika. Przecie Karol
uszczupla zasoby kanadyjskich futer z oczywistym uszczerbkiem dla
interesw Kompanii Zatoki Hudsona. Co prawda, monopol na handel
skrami Kompania ju dawno utracia, ale na pewno nie spogldaa
yczliwym okiem na traperskich indywidualistw. W obawie e Karol
przy swej prawdomwnoci napomknie o wyprawach na pnoc,
skierowaem rozmow na inne tory, powtrnie zapytujc, jak przebiega
handel z Indianami.
Jak po grudzie, jak po grudzie.
Brak skrek?
Nie, lecz zupenie nieprawdopodobny stosunek Indian do
rzeczywistoci.
To znaczy?
To znaczy, e dostarczany towar oceniaj nie wedug jego
praktycznej wartoci, lecz miar wysiku, jaki woyli w jego zdobycie.
Myl oczywicie o futrach i skrach. Wojownik, ktry dobrze si nabiega
za zwierzyn, da za nie najlepsze futro wicej od tego, ktry ustrzeli
adn sztuk bez wysiku. Poza tym i jeden, i drugi sabo orientuj si w
wartoci pienidza. Std prowadzimy przewanie handel wymienny.
Jak to wyglda?
Chodzi panu o szczegy? Ot rozmawiamy z kadym owc
oddzielnie. Pojedynczo wpuszcza si ich do kantoru. To oni proponuj cen.
Od razu nie do przyjcia.
Ba zauwayem ile to razy wdrowni handlarze
oszukiwali czerwonoskrych traperw? Ile razy pacono za pikn

Opracowanie edytorskie: Jawa48

124

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

niedwiedzi skr butelk najtaszej okowity23 lub dziurawymi kocami,


broni rozlatujc si po pierwszym strzale, bezwartociowymi paciorkami
dla indiaskich squaw...
W tym miejscu urwaem, troch przeraony sw gwatownoci.
Lecz Perley tylko si umiechn:
Mwi pan prawd, jednak Kompania nigdy nie prowadzia
takiego handlu, eby nie utraci dostawcw. Wdrowny handlarz raz bawi
tu, raz gdzie indziej i unika Indian, ktrych zdoa oszuka. Co innego my,
ktrzy mamy stae faktorie. Niektre z nich istniej od ponad stu lat w tych
samych miejscach. Na przykad Fort Chipewyan peni sw handlow
funkcj ju przed wiekiem, jeszcze jako placwka Kompanii PnocnoZachodniej. Na pewno o tym wiecie. Lecz wracam do sprawy handlu z
tubylcami. Oto zjawia si wojownik z pkiem skr. Naley je posegregowa i
bardzo dokadnie obejrze. Z kolei zaczyna si targ, trwajcy niekiedy kilka
godzin. Wreszcie sprzedawca odchodzi z towarem, ktry otrzyma jako
zapat, a nasz pracownik oddycha z ulg, zadowolony e pomylnie
zaatwi klienta. Lecz to zudzenie, bowiem najczciej ten sam klient
powraca, dajc dopaty. Okazuje si bowiem, e jego towarzysze, gdy im
zaprezentowa swj nabytek, wymiali go, nazwali gupcem, ktry da si
oszuka bladym twarzom. Targ zaczyna si od nowa i to, co mona by
zaatwi w p godziny, przeciga si na p dnia. Jeli gromada owcw
skrek jest liczna skup wydua si do ponad miesica, mimo e
pracujemy od witu do nocy. Gdy wreszcie wiosenny handel dobiegnie
kresu, ledwie trzymamy si na nogach. Ot, i tak to wyglda. A teraz su
informacjami.
Chcemy dotrze do Wielkiego Jeziora Niewolniczego
powiedzia Karol.
Potrzebujecie koni? Nie, pyniemy odzi.

23

Autor nieco si tu rozpdzi. Okowita (z ac. aqua vita) jest typowo staropolskim napojem alkoholowym,
produkowanym w Wielkopolsce w XIX w. pocztkowo w celach leczniczych. Jest zatem mao prawdopodobne
by w opisywanych tu czasach by to rodek uywany do handlu wymiennego, tym bardziej w postaci taniego
trunku. [JW48]

Opracowanie edytorskie: Jawa48

125

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

To uwaajcie na bystrzyny. Traficie na nie zaraz za Rzek Psi,


dopywem Niewolniczej.
Bardzo niebezpieczne?
Dla dobrego wiolarza gupstwo, lekkie kanoe atwo si
przemknie.
Wieziemy ciki baga.
Wyprawa? Zreszt nic mi do tego, jednak ostrzegam, e ciki
baga musicie przenie ldem.
A statek? zapyta Karol. Podobno kursuje po Jeziorze
Niewolniczym?
Oczywicie. Od pierwszego czerwca do pierwszego
padziernika. Bardzo dobry statek. Ile to byo kopotu ze sprowadzeniem
kota! Pamitam tamte czasy... Czy zatrzymacie si nad Niewolniczym, czy
jedziecie dalej, na Mackenzie?
Na Mackenzie.
Wycieczka krajoznawcza?
Tak, i pewnie zapolujemy...
Powodzenia, lecz uwaajcie! Nie jest dobrze, gdy w jednej i tej
samej okolicy poluj dwie grupy ludzi nie wiedzce nic o sobie. atwo
wtedy zamiast czworonoga ustrzeli... dwunoga.
Zdziwiy mnie takie sowa, Karola rwnie, bo szybka zapyta:
Czy nad Mackenzie kto urzdza polowanie? W ktrym
miejscu?
Przed paroma dniami bawio tu przejazdem trzech ludzi z
odzi. Powiadali, e jad zapolowa nad Wielkim Jeziorem Niedwiedzim,
wic jeli i wy w tamte strony...

Opracowanie edytorskie: Jawa48

126

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dzikujemy za ostrzeenie odpar mj przyjaciel wtpi,


bymy mogli si spotka, przestrzenie niezmierne, a ludzi mao.
Oczywicie, moe si jednak zdarzy... Przepraszam na chwil.
Podnis si z fotela i opuci gabinet.
Wyglda na to, e nasi tajemniczy poprzednicy zmierzaj w tym
samym kierunku zauwayem pgosem.
Wyglda na to... powtrzy Karol.
Na dalsz wymian uwag nie starczyo nam czasu, bo kierownik
powrci.
Bdziecie tu nocowa? zagadn zasiadajc za biurkiem.
Mamy gocinny pokj, wanie na dwie osoby.
Jest nas czterech sprostowa Karol.
Czterech? W jednej odzi?
W dwu.
To gorzej zafrasowa si.
Damy sobie rad pociesza go Karol.
Nie wtpi. Ale liczyem na to, e sobie duej pogadamy.
By wyranie zmartwiony.
Prosz nas odwiedzi zaproponowaem. Porozmawiamy
przy wieczornym ognisku, jeli wolno bdzie je rozpali.
O tym zadecyduje sierant Leahy. Chodmy do niego.
Kilka minut pniej wkraczalimy do siedziby posterunku
Plnocno-Zachodniej Konnej Policji.
Nieprzytulny pokj o goych cianach, st, dwie awy i barwna
chorgiew w kcie na stojaku. Zza stou podniosa si czerwona kurta z
sieranckimi naszywkami na rkawach.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

127

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Halo, Jack! odezwa si nasz przewodnik.


Halo, Ben! Co nowego?
Przyprowadziem goci.
Siadajcie. Traperzy?
Panowie chc nocowa nad jeziorem, przy ognisku.
Nocujcie. Mamy teraz spokojne czasy. Ale uwaajcie, by nie
zaprszy ognia.
Podzikowalimy za zezwolenie.
wyczerpany i zagadn sieranta:

Perley

uzna

temat

za

Co z Geraldem?
le. Gorczka nie ustpuje. Nie wiem, co pocz. Naleaoby
przetransportowa go na poudnie. Ale w takim stanie? Fatalna historia!
Nastawiem uszu, zerknem na Karola. Mrugn do mnie i lekko
skin gow.
Przepraszam wtrciem si czy kto zachorowa?
A tak burkn sierant. Kademu moe si to przytrafi.
Czy... czy mgbym go zobaczy?
Sierant zmarszczy si.
Po co? zagadn ostrym tonem. Czy to wasz znajomy?
Mj przyjaciel jest lekarzem pospieszy wyjani Karol.
Leahy przyjrza mi si dokadnie, chyba po raz pierwszy.
Znachor? Dobrzy znachorzy s wrd Indian, biali kiepsko
znaj si na tych sprawach. To jest myl! zwrci si do Perleya.
Naley sprowadzi indiaskiego czarownika. Co o tym sdzisz?
Osupiaem syszc takie sowa! Lecz Perley przyj je inaczej.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

128

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Hm... mona sprbowa. Podobno Psie Ucho cieszy si saw w


tej dziedzinie.
Prawda! Nie wiesz, gdzie on si obraca?
Zanim pada odpowied, rzekem gono:
Nie jestem znachorem!
Nie? zdziwi si policjant. A kim?
Jestem lekarzem owiadczyem.
I to znakomitym chirurgiem doda Karol.
Leczy ludzi na preriach? nieprzyjemnie zaartowa policjant.
W miecie, w Milwaukee odpar za mnie mj towarzysz.
To zmienia posta rzeczy pgosem zauway Perley.
Moe jednak...
Sierant poskroba si za uchem. Propozycja zakopotaa go.
Dobrze owiadczy po chwili milczenia.
Zirytowao mnie to. Kto inny gorco podzikowaby za
niespodziewan pomoc, ten zaledwie raczy zgodzi si. Pal go licho!
Spojrzaem ostro na sieranta. Dopiero teraz zauwayem
charakterystyczne rysy jego twarzy: lekko wystajce koci policzkowe.
Jasne! To Metys! Std ta skonno ku praktykom czerwonoskrych.
Ruszylimy czwrk w gb domostwa. Przeszlimy przez salk,
na ktrej stay starannie zasane pitrowe prycze, a pniej korytarzykiem
do mniejszego pokoju z dwoma metalowymi kami. Jedno byo puste na
drugim spoczywa nakryty barwnym kocem jaki mczyzna.
Gerald powiedzia sierant zaraz bdziesz zdrw jak
ryba. Ten pan wskaza na mnie jest lekarzem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

129

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Lecy umiechn si, lecz nie by to radosny umiech, raczej


grymas.
Karolu poprosiem przynie, wiesz co.
Skin gow i wyszed. Chodzio o moj skrzynk, w ktrej
woziem rodki opatrunkowe i troch podstawowych lekw.
A teraz rzekem do sieranta potrzebna jest miednica z
ciep wod, mydo i czysty rcznik.
Wytrzeszczy na mnie oczy:
Czy to konieczne?
Konieczne odpowiedziaem twardo.
Sta przez chwil. Czuem, e nie wie, jak ma postpi. Nie ufa mi.
Wreszcie zdecydowa si:
Ben, poczekaj na mnie i wyszed.
Zaczem wypytywa pacjenta o
objawy dolegliwoci, a wreszcie sierant
wrci, a wraz z nim zjawi si jeszcze jeden
onierz szeregowiec, dwigajcy dzbanek,
miednic, stoek i mydo wraz z rcznikiem.
Zrzuciem kurt, zakasaem rkawy i dobrze
wyszorowaem donie. Tymczasem przyszed
Karol z moj apteczk.
Panowie odezwaem si
wycierajc rce prosz nas zostawi samych.
Obecno zbyt wielu osb nie sprzyja lekarskim
badaniom.
Dostrzegem, jak sierant nachmurzy
si. Jednak opuci pokj wraz z Perleyem.
Zosta, Karolu poprosiem moe bdziesz mi potrzebny.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

130

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Odkryem chorego, pomogem mu cign koszul. Zbadaem


bardzo dokadnie. Wszystkie objawy wskazyway na silne zatrucie
organizmu. Czym? Oczywicie jak potraw. Pacjent nie potrafi jednak
przypomnie sobie, co mu tak zaszkodzio. Chorowa ju od tygodnia,
niczym nie leczony. Zaaplikowaem mu rodek przeczyszczajcy,
przywoaem sieranta i poinformowaem go o wynikach bada.
Ucieszy si.
Ca noc powinien kto przy chorym czuwa. W razie
pogorszenia prosz mnie natychmiast zawoa.
Jeszcze raz podzikowa. Pniej, gdy opucilimy izb, spyta, czy
nie potrzebujemy ywnoci lub amunicji. Wreszcie zaproponowa nocleg
dla dwch osb w swej wasnej kwaterze; dwch pozostaych mogo
skorzysta z gociny agenta. Grzecznie odmwilimy. Na naszych odziach
znajdowa si spory baga, a i same odzie stanowiy nie lada gratk dla
czowieka znajcego si na rzeczy. Prosi sieranta o wystawienie warty nie
chciaem. I tak rozstalimy si, odprowadzani do bramy przez obu
funkcjonariuszy samotnej placwki.
W poowie drogi do jeziora wybieg naprzeciw Piotr Carr, mocno
zaniepokojony tak dug nasz nieobecnoci.
Mylaem, e was przymknli!
C znowu! odpowiedzia Karol. Po prostu zabawilimy
si w may szpital.
Carr klasn domi:
Rozumiem! Doktor znowu znalaz pacjenta. Jak pan to robi?
Doprawdy... nie wiem stwierdziem. Nieco przeraa mnie
myl o chorych, ktrzy w tych stronach nie znajduj lekarzy.
Istotnie wtrci Karol ponura to sytuacja. Na szczcie
tutejsi ludzie posiadaj elazne zdrowie. Myl, e ten Gerald wylizaby si i
bez twej pomocy, Janie, tylko e trwao by to duej. A chyba najwaniejsze,
e zyskalimy przychylno pana sieranta. Nie podoba mi si ten jegomo.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

131

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ani mnie. Lecz teraz nie odmwi nam pomocy w razie


potrzeby.
Nad brzegiem kry zaniepokojony Robert.
Co si stao, szefie?
Et, gupstwo odezwa si Carr. Pan doktor zaoy tu
szpital.
Chopak wytrzeszczy oczy. Spojrza na mnie, spojrza na Karola.
Szpital? zdumia si.
W kilku sowach wyjaniem sytuacj, lecz Carr prbowa nadal
artowa z Roberta, plotc banialuki na temat moich pacjentw.
W tym miejscu wypada zaznaczy bez adnego samochwalstwa
e dziki mej podrnej apteczce niejednokrotnie zdoaem postawi na
nogi kilka ofiar saloonowych bjek oraz paru napotkanych podczas
wdrwek traperw, chorych z najrozmaitszych powodw.
Rozpalmy ognisko zarzdzi Karol. ciemnia si i wkrtce
zawita do nas go.
Jaki go, szefie?
Agent Kompanii Zatoki Hudsona. No, jazda do roboty. Musimy
przygotowa specjaln uczt.
A niby z czego? wyrazi wtpliwo Carr.
Moe by jedynie fasola w sosie pomidorowym lub wdzony
boczek.
To na nic. On ma na pewno fasoli i boczku powyej nosa.
Sprbuj zowi kilka ryb.
Zabra sznurek do wdziska, haczyki i odszed pozostawiajc nam
trosk o opa i ognisko. Kopot wynik niemay. Mokre drzewo z trudem
zajo si pomieniem, a pniej dymio straszliwie. W takiej sytuacji zasta

Opracowanie edytorskie: Jawa48

132

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

nas Karol. Wrci z dwoma piknymi rybami. Carrowi oczy zabysy na ten
widok. Chwyci n i zaj si oprawianiem zdobyczy. Pniej pocz
smay, a raczej opieka paty rybiego misa na rozarzonych wglach.
Niebawem zjawi si kierownik faktorii z butelk whisky i... dwoma
bochnami chleba. Tym drugim prezentem najbardziej nas ucieszy, od wielu
dni przecie ywilimy si tylko sucharami. Konieczne podczas dugiej
podry, nie zastpi chleba.
Znam pragnienia wdrowcw pochwali si Perley. W
pana rce, doktorze i wrczy mi oba bochenki.
O mao go nie uciskaem.
Jutro dam wam na drog cztery obieca.
Jeli jutro wyruszymy odpowiedziaem, nie baczc na
decyzj Karola. Nie mog opuci mego pacjenta.
Pan jest wspaniay, doktorze! zakrzykn. Musz wypi
paskie zdrowie! Dajcie kubki!
Signlimy, po naczynia, a Perley hojnie je napeni. Chyba zbyt
hojnie. Lecz trudno go byo za to wini. W tym zabitym deskami zaktku
musia czsto nudzi si jak mops.
Wypiwszy duszkiem whisky, signlimy po wynik kucharskich
manipulacji Carra. Ryby okazay si znakomite, chleb cudowny.
Soce skryo si za horyzontem, mrok powoli ogarnia ziemi, a
wraz z mrokiem nadesza cisza. Wiatr usta i sycha byo jedynie delikatny
plusk fal omywajcych piaszczysty spache ldu, kilka krokw od naszego
biwaku. Siedzielimy w krgu ogniska (ktre wreszcie przestao dymi),
palc fajki i gadajc. Zapytaem agenta o okolicznych Indian.
Czipewajowie odpar. Od nich wywodzi si nazwa fortu. A
poza tym, nieliczne grupy plemienia Kri.
Nie ma kopotw?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

133

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

adnych. Cay ich wysiek jest skierowany na dostarczanie


faktorii skrek futerkowych.
Bobry?
Nie tylko. Czarne niedwiedzie, skunksy, lisy, kuny, niekiedy
gronostaje i szczury pimowe.
Z tego wynika, e tutejsza placwka policji niewiele ma do
roboty.
Hm... rnie bywa. Przecie to jest kanadyjskie pogranicze, im
dalej na pnoc, tym wiksza pustka. Prawdziwy raj dla wszystkich, ktrzy
zadarli z prawem, jeli te obszary mona rajem nazwa. Nadchodzi jedna,
dwie, trzy informacje, gdzie z poudnia, o ludziach poszukiwanych z
powodu
przestpstw,
z
podejrzeniem, e skierowali si w
te wanie strony. I teraz kopot!
Bo przecie odnalezienie osoby
poszukiwanej, to konieczno
przetrznicia
terenw
o
powierzchni
setek
mil
kwadratowych.
I
tego,
w
przypadku Fort Chipewyan, ma
dokona piciu policjantw! Tylu
ich mamy.
I dokonuje?
Dokonuje! Zadziwiajcy instynkt maj ci ludzie. Tylko Indianie
gruj nad nimi w sztuce tropienia, i to nie zawsze. Czerwonoskrzy czsto
pomagaj policji, co zreszt wcale nie wynika z szacunku dla prawa
bladych twarzy, lecz z czysto osobistej sympatii do sieranta Leahy. Jego
matka bya Indiank.
A wic nie pomyliem si, twarz zdradzia tajemnic.
adna to tajemnica. Ale niech mi pan powie, doktorze, co pana
skonio do wyprawy na pnoc?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

134

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Opowiedziaem o swej szpitalnej znajomoci z Karolem


Gordonem i o jej konsekwencjach.
Perley sucha uwanie, a jeszcze uwaniej Robert Deer, ktry o tej
sprawie wiedzia tylko tyle, ile zdradzi mu Karol. A wic raczej niewiele.
Gdy skoczyem, wczy si znany z gadulstwa Piotr. Historia
jego ycia rozrosa si w pen fantazji bajk, ktr opowiada blisko
godzin.
Prawdziwy cud, e po tym wszystkim jeszcze chodzisz po tej
ziemi stwierdzi ironicznie Karol, gdy Carr wreszcie umilk.
Oczywicie, e cud z powag przyzna Piotr. I wreszcie
zamilk.
Gdzie moemy spotka Indian? zapytaem wracajc do
przerwanego tematu.
Doprawdy... nie wiem. Moe na pnocnym pobrzeu jeziora. W
lecie Czipewajowie najczciej owi tam ryby. C, wszystko to s
plemiona koczownicze. I chocia w wdrwkach nie przekraczaj granic
swych terytoriw, aby nie wchodzi w parad ssiadom, granice te
zakrelaj obszary o tysicach mil kwadratowych powierzchni. Dlatego nie
sposb odpowiedzie dokadnie na paskie pytanie. Co innego w zimie. O,
wwczas mgbym z duym prawdopodobiestwem okreli miejsca
pobytu poszczeglnych grup myliwskich.
W zimie?! wykrzyknem. Wyobraam sobie, co tu si
dzieje, gdy nieg zawali szlaki, trudne do przebycia nawet latem.
Nie jest tak le, doktorze, nie jest tak le. Wystarcz dobre
rakiety, a mona wdrowa, dokd si chce. Wszyscy Indianie uywaj
rakiet. Niektrzy sanek i psich zaprzgw. Ale w ogle z nasz zim to
wielka przesada. W Fort Chipewyan opady niene nie s wiksze ni w
Montrealu czy Halifaxie, a mrozy rwnie nie zawsze ostrzejsze ni na
poudniu. Przyjedzie tu jeden lub drugi greenhorn, odmrozi sobie uszy, a
pniej rozpowiada lub opisuje okropn zim. Niewiele w tym prawdy.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

135

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Uszy mona sobie odmrozi rwnie dobrze w Ottawie, a przecie Ottawa


nie jest biegunem mrozu!
Rozemiaem si z tego wywodu i chocia nie w peni go
podzielam (bo w relacjach traperw mniej dobrotliwie przedstawiaa si
pnocno-kanadyjska zima) nie zaprzeczyem. Przez grzeczno.
A skd pan wie, gdzie zim koczuj tubylcy?
Od nich samych. Bo chocia najczciej zjawiaj si tu wiosn,
w okresie oww zimowych rwnie. Przychodz do nas kupowa
amunicj, rakiety, obuwie lub sanie.
Odbija pan sobie letni nud wtrci si Carr.
Jest si z kim nagada.
Nagada? Kochany panie, chyba nie zna pan zwyczajw
czerwonoskrych.
Ja nie znam? oburzy si Piotr. Setki razy spaem w ich
tipi. Siadywaem przy ogniskach.
Oczywicie, i w tym stwierdzeniu tkwia gruba przesada.
Wiedziaem, e Piotr tylko jeden raz, i to krtko, goci w indiaskiej
wiosce, a w dodatku... przymusowo. Jakie wic setki razy?
Jeli tak odpar agent to musi pan wiedzie, e Indianie s
maomwni i bardzo trudno skoni ich do duszej pogawdki. Moe ten i
w wojownik okae si bardziej rozmowny, ale to naley do rzadkoci.
Mimo to upiera si Carr miaem sporo okazji, eby sobie
pogawdzi z czerwonymi brami.
To mia pan wyjtkowe szczcie. Przedziwna historia
wydarzya si pewnemu agentowi Biura do Spraw Indian w Waszyngtonie.
Powierzono mu piecz nad sporym rezerwatem w Poudniowej Dakocie. Na
terenie tego rezerwatu powsta spr pomidzy przedstawicielami dwu
plemion o k, na ktrej pasy si ich stada, Kilkadziesit lat wczeniej taki
spr zostaby rozstrzygnity przy pomocy tomahawkw i strzelb. Jednak

Opracowanie edytorskie: Jawa48

136

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

obecnie wojownicy doszli do wniosku, e wzajemna walka spowoduje mao


przyjemn interwencj dugich noy, jak nazwano kawaleri Stanw
Zjednoczonych. Zwrcili si wic do agenta, aby zwoa zebranie mczyzn
celem pokojowego rozwizania sporu. Oznaczono godzin, dzie i miejsce
spotkania. W tym oznaczonym dniu, o smej rano agent przyby konno pod
samotn pini rosnc wrd stepu. Nie zasta nikogo. Poniewa znana mu
bya niepunktualno Indian, postanowi zaczeka. Mina jedna godzina,
mina druga. Agent stwierdzi e wida wszystko pomyli: godzin, dzie i
miejsce. Po upywie nastpnej p godziny z radoci ujrza galopujc
grup wojownikw. Zeskoczyli z koni, powitali blad twarz uniesionymi
domi i w milczeniu zasiedli pokrgiem wok samotnego drzewa i
agenta. W kilkanacie minut pniej nadjechaa nastpna grupa i rwnie
rozsiada si na obwodzie koa. Agent by pewien, e ktry z przybyych
zagai zebranie. Lecz nikt nie zabra gosu. Mina godzina. Agent wsta i
przemwi w ten mniej wicej sposb:
Moi czerwoni bracia wezwali mnie tutaj, abym rozpatrzy ich
spr. Lecz prno czekam na gos mych braci. Jak dugo mamy siedzie w
milczeniu?
Po takim pytaniu powsta jeden z wodzw. Jestemy wdziczni
naszemu bratu powiedzia e zechcia przyby na zebranie. Dziki
jego obecnoci zdoalimy przemyle ca spraw i znalelimy jej
sprawiedliwe rozwizanie. Dzikujemy.
Po tym krtkim przemwieniu obie grupy wskoczyy na mustangi
i rozjechay si.
Agent napisa obszerny raport i wysa go do Biura do Spraw
Indian. Ta historyjka, prawdziwa w kadym calu, doskonale ilustruje
maomwno Indian.
Znakomity przykad stwierdzi Karol. O tym samym mwi
pewna dykteryjka, ktr usyszaem przed laty. Ot pewnej nocy na prerii,
przy poncym ognisku siedziao trzech mczyzn: biay traper oraz dwu
zaprzyjanionych z nim czerwonoskrych wojownikw. Milczeli. Nie opodal
ogniska, pogrony w mroku wznosi si stokowaty namiot, tipi. Nagle, bez

Opracowanie edytorskie: Jawa48

137

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

jednego sowa, starszy z wojownikw podnis si I skierowa w stron


namiotu. Znikn w jego czarnym wntrzu. Siedzcy przy ognisku usyszeli
stumiony okrzyk. Po chwili Indianin wolnym krokiem wyszed z namiotu,
zbliy si do ognia i usiad. Jego policzki nosiy wyrane lady zadrapa i
krew ciekaa po nich kroplami, nie odezwa si jednak ani sowem. Po
kilku minutach drugi wojownik uda si do tipi. I tym razem rozleg si
guchy okrzyk, a gdy Indianin wrci, jego oblicze byo rwnie podrapane.
Biay traper dugo czeka na wyjanienie, w kocu zaciekawiony sam
wszed do namiotu. Ale momentalnie wyskoczy z niego, klnc przeraliwie:
Czemu moi bracia nie uprzedzili mnie, e w tipi le widy?!
Gruchnlimy miechem.
Noc ju zapadaa, gdy agent poegna si z nami. Miaem nadziej,
e tym razem unikniemy wartowania, Karol upar si jednak, twierdzc, e
ssiedztwo fortu wcale nie chroni nas przed nieproszonymi wizytami
czworononych lub dwunonych goci. Na pociech zgodzi si nie
wyrusza w drog przed witem, jak dotychczas bywao, i dalsz podr
uzaleni od stanu zdrowia mego pacjenta.
Objem wart jako ostatni w kolejce. Nie budziem towarzyszy,
gdy przedranne mgy poczy si kbi nad ziemi i nad wod, tworzc
nieprzenikliw szaraw zason, ktrej grubo malaa z kad chwil. W
miar jak mga opadaa, stojcy na pagrku dom zdawa si unosi ku
niebu. Pniej na wschodzie wystrzeliy znad horyzontu rowo
zielonkawe blaski porannej zorzy. Zakwakaa dzika kaczka na powitanie
dnia. Nad gadk jak szko tafl jeziora zaopotay ptasie skrzyda,
zawierka niewidoczny mieszkaniec nadbrzenych zaroli. Mga wsika w
ziemi. A nad dalekim rozlewiskiem jeziora ukaza si czerwony rbek
soca. Gdy poowa dziennej gwiazdy wyjrzaa z wody, zbudziem nasz
gromadk.
Po niadaniu poszlimy z Karolem do osady. Sierant Leahy
spacerowa przed siedzib posterunku. Na nasz widok krzykn:
Halo! i prawie wybieg nam na spotkanie, Wspaniale,
doktorze! zawoa ciskajc m do. Gerald zdrw jak ryba. Chodcie

Opracowanie edytorskie: Jawa48

138

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

do niego. Nazwany Geraldem policjant zdrw jak ryba na pewno jeszcze nie
by. Co prawda, gorczka cakowicie ustpia, lecz pozostao silne
osabienie skutek mego leku. By to zupenie normalny objaw.
Wydobyem z kieszeni sze proszkw o silnie dezynfekujcym dziaaniu i
wrczyem je sierantowi.
Prosz dopilnowa, aby zaywa po jednym proszku trzy razy
dziennie, przez dwa dni. Przez te dwa dni nie wolno mu je misa i pi
mleka. Jest teraz bardzo osabiony, prosz go zwolni z wszelkich zaj na
trzy dni.
Oczywicie, doktorze. Wszystko bdzie tak, jak pan zarzdzi.
Ale... czym mamy go karmi, skoro misem nie wolno?
Kasz odparem i ziemniakami. Chyba macie kasz?
Przytakn. Wszystko wygldao na to, e jeszcze przed
poudniem opucimy Fort Chipewyan. Zamierzenie zostao udaremnione
wsplnym wysikiem sieranta i agenta. Nie ywilimy do nich alu z tego
powodu i tylko jeden Karol nie by zadowolony.
Ot zostalimy zaproszeni na poegnalny obiad, aby chocia w
ten sposb jak to sformuowa Leahy odwzajemni si za pomoc
lekarsk. Piotr i Robert cieszyli si z zaproszenia zupenie jak dzieci.
Poniewa przyjcie miao si odby dopiero o pitej po poudniu,
musielimy zrezygnowa z odjazdu, a tym samym pozostao nam sporo
wolnego czasu, z ktrym nie wiadomo byo, co pocz. Gdyby nie agent.
Pewien, e nie zawita do aden interesant (a jeli zawita, to poczeka
stwierdzi), poprowadzi nasz czwrk wzdu jeziora. Widzc, e przed
wyruszeniem przewiesi sobie przez rami mocno sfatygowany remington,
zapytaem, czy zamierza polowa.
Och, nie. Za pora dnia i za pora roku. Lecz w tych stronach
lepiej nie rozstawa si z broni.
Wic jednak Indianie! wyrwa si Robert.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

139

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

C znowu! Mwiem, e s agodni jak baranki. Lecz licho nie


pi. Niekiedy mona napotka niebezpieczn blad twarz, przyby tu z
poudnia z tajemniczych przyczyn. Chocia tacy raczej unikaj ssiedztwa
policyjnych posterunkw.
A drapiene czworonogi?
I tak, i nie. Indianie co pewien czas gadaj o grizzlim.
Czy to moliwe zdumia si Karol. Szary niedwied tutaj?
Ba, jakoby istnieje nizinna odmiana szarych niedwiedzi.
Jeszcze wiksze olbrzymy ni te z gr.
Wielokrotnie bawiem w Kanadzie krci gow bez
przekonania Karol co prawda nie w tych stronach, lecz nigdy o tym nie
syszaem.
Prosz pana, to wci mao znana kraina. Rozmawiaem z
Indianinem, ktry mnie zapewnia, e widzia tropy grizzli.
Po takim stwierdzeniu przerzuciem przez plecy mj winczester, a
Karol uczyni to samo.
Bardzo malowniczo wyglday brzegi jeziora: raz paskie, to znw
wznoszce si skalnymi wiszarami, na ktrych rs czarny br o tak gstym
poszyciu, e bez uycia siekiery czowiek nie mgby wedrze si w jego
gb. U boku Karola czsto zapuszczaem si w lasy dalekiego zachodu,
zwanego dzikim, lecz nigdy nie zagrodzi nam drogi br tak gsty, tak
trudno dostpny jak ten.
Mwi pan o niebezpiecznych ludziach zagadnem agenta
a ta trjka wdrowcw, o ktrej pan wspomina? Jakie robia wraenie?
Pokrci gow:
Widziaem ich bardzo krtko, zamienilimy zaledwie kilka
sw. Nie potrafi nic konkretnego powiedzie. Zapytajcie sieranta, on ich
wypytywa przez dobre p godziny.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

140

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zbliylimy si do bagnistej rzeczki, ktra swym brudnym


oyskiem wlewaa wody do jeziora. Tu i tam w nadbrzenym mule
widniay gbokie odciski racic dowody buszowania wielkich i dzikich
mieszkacw lasw i prerii.
osie stwierdzi Karol.
Piesza wdrwka wszystkim wysza na dobre. Po tygodniach
siedzenia w odzi dugi spacer przywrci nam sprawno fizyczn, a prcz
tego skrci czas oczekiwania na zapowiedzian uczt.
Gdy wrcilimy do obozowiska, byo ju dobrze po godzinie
czwartej. Perley odszed, aby pomc sierantowi w przygotowaniu
przyjcia. Lecz w p godziny pniej zjawi si wraz z Leahym, aby nas
ceremonialnie zaprosi na obiad.
A bagae? zatroska si Karol.
Wartownik otrzyma rozkaz pilnowania waszych odzi.
Chodcie, panowie!
Przyjcie odbyo si w ktrym z pokoi policyjnego budynku i
obfitowao w tak wyszukane tu, na dalekiej pnocy, potrawy, jak ziemniaki,
zielony groszek (oczywicie konserwowy) oraz makaron w pomidorowym
sosie produkty nieosigalne przy obozowych ogniskach. Do tego
zaserwowano nam piecze z osia oraz smaone ryby. Gwn atrakcj
stao si piwo hojny dar agenta. Gdy pomylaem, ile kosztowa musi
sprowadzenie tu jednej chociaby butelki, straciem ochot na ten
znakomity trunek.
Gawdzilimy o tym i o owym, lecz przede wszystkim
zaspokajalimy ciekawo gospodarzy. Kiedy ju wane i mniej wane
informacje o ostatnich wydarzeniach cywilizowanego wiata zostay
przekazane, przysza kolej na opowieci z wasnego ycia. Kady z naszej
czwrki prawie e opowiedzia swj yciorys. Oczywicie najbarwniej Piotr
Carr.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

141

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Skorzystaem z chwili przerwy, aby zagadn sieranta o trjk


wdrowcw, ktra zjawia si w forcie na cztery dni przed naszym
przybyciem.
Powiadali, e wyprawiaj si nad Wielkie Jezioro Niedwiedzie,
aby zapolowa. Co mi si u tych ludzi nie spodobao. Odwiedziem ich
obozowisko, obejrzaem d. Niech mi kto powie, doktorze, po co
myliwym kilof i opata? Bodajby mi wosy wyrosy na doni, jeli nie
widziaem trzonka opaty i elaznej oprawy kilofa!
Nie pyta pan o to?
Owszem. Odpowiedzieli, e i jedno, i drugie narzdzie jest
bardzo przydatne przy budowie ziemianki. Pragn w niej zamieszka nad
jeziorem. Przewiduj, e polowanie potrwa kilka miesicy. Wszystko to
uwaam za kamstwo. Jaki myliwy buduje sobie stae miejsce pobytu?
Raczej prowadzi koczowniczy tryb ycia, jak wszyscy tutejsi Indianie. Z
obowizku ostrzegem, e statki Kompanii zawieszaj eglug na Mackenzie
i Wielkim Jeziorze Niewolniczym ju w pierwszych dniach padziernika.
Kto si spni, bdzie mia trudnoci z powrotem. Odparli, e jako dadz
sobie rad. Ci ludzie nie wygldali na nowicjuszy. Musieli wic wiedzie, e
w tych stronach zimy s wczesne. Kra ukazuje si na tutejszych wodach ju
w padzierniku co prawie uniemoliwia eglug. Dlaczego wic mwili, e
zamierzaj pozosta przez kilka miesicy? Podejrzewam, e chodzio im o
to, abym nie zna prawdziwego terminu ich powrotu, bo gow daj, e
padziernikowy termin to kamstwo.
Czym pan je tumaczy? zapyta Carr.
Sdz, e maj zamiar transportowa co, o czym nie chc,
abym si dowiedzia.
Na pewno zoto! wykrzykn Carr. To s poszukiwacze, a
nie adni myliwi.
O zocie w tych stronach nic nie syszaem, cho siedz tu od
omiu lat. Wiadomo o odkryciu zotej yy rozniosaby si po caym kraju
z szybkoci byskawicy. Pyniecie w tym samym kierunku, co tamci. By

Opracowanie edytorskie: Jawa48

142

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

moe zdarzy si wam odkry prawdziwy cel ich wyprawy. Lepiej jednak
trzyma si z daleka. Taka moja rada.
Pomylaem w tej chwili, e gdyby sierant pogrzeba w naszych
kanoe, znalazby w nich nie jedn, lecz trzy opaty, nie mwic o grniczych
kilofach. Prawdziwym zrzdzeniem losu staa si dla nas choroba jednego z
policjantw. Dziki niej zdobylimy w Fort Chipewyan zaufanie i dwu
przyjaci.
Soce zachodzio, gdy wstalimy od stou. Przed odejciem
odwiedziem mego pacjenta. Czu si znakomicie, a ja miaem prawo nie
martwi si ju duej o niego. Powiedziaem to sierantowi. Wyrazi al, e
tak prdko przyszo rozstanie, i zaprosi na duszy pobyt, gdy bdziemy
wraca. Wrczy mi dwie puszki pemikanu. Wystarczy wsypa troch tego
wysuszonego, sproszkowanego misa do wrztku, aby uzyska bardzo
poywn, o znakomitym smaku zup. Pemikan, wynaleziony przez Indian w
czasie kiedy niezliczone stada bizonw wdroway przez prerie
pnocnoamerykaskie, dzi produkowany by przez firmy bladych
twarzy, nie z bizoniego, co prawda, lecz z woowego misa. Jak si
przekonaem, pemikan biaych w niczym nie ustpowa produktowi
czerwonoskrych, ba, nawet by smaczniejszy, bo nie zawiera paskudnych
dodatkw w postaci sierci zwierzcej i grudek cuchncego oju. By wic to
prezent nie do pogardzenia. Lecz jeszcze wiksz rado sprawio nam
odrczne pismo sieranta, co w rodzaju listu polecajcego, zaadresowane
do komendanta placwki policyjnej w Fort Smith orodka
administracyjnego Terytoriw Pnocno -Zachodnich, niejako stolicy tych
obszarw24. Podobny list wrczy mi Perley do swego przyjaciela, agenta
Kompanii Zatoki Hudsona w tym samym forcie. Dodatkiem do listu stay si
obiecane cztery bochenki chleba.
Na pewno wyruszycie przed witem stwierdzi Perley. O
tej porze jeszcze pi. Wic ju teraz mwi: egnajcie i do zobaczenia w
powrotnej drodze.

24

Od 1935 r. stolic Terytoriw Pnocno-Zachodnich jest Yellowknife, osada, ktra w 1970 r. uzyskaa prawa
miejskie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

143

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ucisnlimy sobie donie i powrcilimy do swych odzi nad


jezioro.
Bylimy nieco zmczeni obfitym jedzeniem, gadanin no i ...
pewnym nadmiarem napojw! Z tej to przyczyny Karol zgodzi si
zrezygnowa z obowizku nocnych wart. No i zaspalimy haniebnie!
Obudzia nas pobudka, jak na apel poranny odgrywa tu na trbce dyurny
policjant. Soce zdyo wdrapa si ponad lini horyzontu. Zwijalimy si
jak w ukropie.
Agent wida dojrza ze szczytu wzniesienia nasze odzie, bo nim
pospiesznie zjedlimy niadanie, przygna do nas pytajc o przyczyn
opnienia. Ze wstydem musielimy przyzna, e to wczorajsza uczta staa
si tego powodem. Bardzo nam pomg przy pakowaniu bagay (przez cay
ten czas okropnie si baem, czy nie dojrzy naszych opat i kilofw). Przed
samym zepchniciem odzi na wod wrczy Karolowi olbrzymi puszk z
mielon kaw. Nie chcia by gorszy od sieranta!
Na koniec wsiedlimy, wiosa plusny.
Szczliwych oww! zawoa. Nie zapomnijcie o nas!
Odkrzyknlimy. Nasze odzie skieroway si ku otwartej
paszczynie wody. Po paru minutach szpaler krzeww i drzew zakry
budynki fortu.
Pynlimy niezbyt daleko brzegu, aby nie przeoczy ujcia
wypywajcej z jeziora Rzeki Niewolniczej. To jej nurt mia nas ponie
najkrtsz drog do Wielkiego Jeziora Niewolniczego, kolejnego etapu
wdrwki.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

144

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nieznajomy

Rzeka Niewolnicza okazaa si szlakiem wodnym raczej


niewielkiej szerokoci, spawnym dla odzi, lecz na pewno nie dla duych
statkw. Pyna wolno, toczc sw obrzydliwie zamulon wod przez
paski kraj. Jedynie na pocztku drogi ujrzaem czerwone, wystajce z gbi
ziemi skay. Pniej towarzyszy nam ju tylko br sosnowy, gdzieniegdzie
przerywany kpami wierzb i gstw niskich zaroli. Od czasu do czasu
osmalone lub cakowicie poczerniae kikuty drzew tworzyy po obu
stronach pospn dekoracj. Takie wypalone ogniem poacie sprawiay
przygnbiajce wraenie na widzu wymaro w nich wszelkie ycie i lata
min, nim zazieleni si znowu spopielaa ziemia, nim powrc ptaki i
czworononi mieszkacy boru. Co byo przyczyn poarw? Beztroska
indiaskich traperw, moe pioruny letnich burz, a moe jakie inne
przyczyny powodoway samozapalenie si przesyconych ywic sosen? Nie
wiem.
Nieco dalej biae gaje brzz ukazay si na podmokych nizinach, a
w zasigu wzroku czarne, pospne wyniosoci, najprawdopodobniej
pokryte gstwin szpilkowej puszczy.
Soce stano u szczytu nieba bijcego arem. Nie
przypuszczaem, e wiosna na pnocy moe okaza si bardziej gorca od
wiosny na poudniu Ameryki: w Teksasie, Nowym Meksyku czy Arizonie.
Zdaje si, e Karolowi nadmiar soca rwnie mocno pocz dokucza, bo
gdy zauwaylimy na prawym brzegu zalesiony ostrwek, skierowa d

Opracowanie edytorskie: Jawa48

145

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wprost na trawiaste, nisk skarp. Pognaem w cie drzew i dlatego


pierwszy dostrzegem na ziemi zamany cybuch fajki.
Popatrz, Karolu rzekem oto cenne znalezisko. Czyby tu
wypalono fajk pokoju? zaartowaem.
A moe to nowy lad po wyprzedzajcej nas trjce myliwych?
Obejrza uwanie teren.
Kto tu goci przed kilku dniami, trawa ju zdya si
wyprostowa, dlatego nie sposb stwierdzi, ile osb zabawiao si fajkami.
Moe istotnie s to ci trzej wdrowcy, o ktrych opowiada sierant Leahy?
Carr i Robert, umocowawszy swe kanoe, siedli obok nas.
To na pewno jacy poszukiwacze zota wczy si Piotr do
rozmowy. Starym i przezornym zwyczajem ukrywaj cel swej podry.
Cichcem i milczkiem podaj do sobie tylko wiadomych miejsc.
Przecie sierant twierdzi, e tu w okolicy nie ma adnych y
zota zauwayem.
W okolicy moe nie, lecz dalej...
Wykluczone sprzeciwi si Karol. Tutejsze posterunki
wzajemnie informuj si o wszelkich wydarzeniach godnych uwagi i Leahy
wiedziaby o zocie, nawet gdyby je odkryto hen daleko, u ujcia Mackenzie.
Wic moe tu chodzi o co innego?
O rudy miedzi lub pokady wgla? zamiaem si.
Ach, nie. Lecz na przykad... drogocenne kamienie! rzuci
Carr.
Piotrze, Piotrze, zbyt daleko ponosi ci fantazja. Drogie
kamienie tutaj? eby to w Grach Skalistych! Na nizinach nigdy dotd nie
znaleziono wartociowych kamyczkw.
No to po co wioz opaty i kilofy?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

146

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Bo wdruj po to samo, co my! wykrzykn Robert.


Przecie to jasne.
Obawiam si, Robercie, e masz suszno potwierdziem.
Nie ma na to adnych dowodw wtrci si Carr. Jakim
sposobem mogliby dowiedzie si o naszych workach?
Jakim sposobem? zirytowaem si. Sposobw jest
mnstwo, chociaby czyje nieostrone gadanie.
Ale, doktorze! O co mnie pan posdza?
Dajcie spokj zauway Karol. W ten sposb nie
dojdziemy prawdy. Moe to tylko zbieg okolicznoci, e tajemnicza trjka
zmierza, podobnie jak my, do Wielkiego Jeziora Niedwiedziego. Jednake
zbyt bliskie jej ssiedztwo byoby dla nas wielce kopotliwe. Naley
zachowa czujno, to wszystko. Na jaowe spory szkoda czasu.
Zgodnie uznalimy takie stwierdzenie za suszne i przerwalimy
dyskusj. Lec w cieniu drzewa obserwowaem w milczeniu pynce po
niebie malutkie, pierzaste oboczki. Poudniowe odpoczynki stanowiy
najprzyjemniejsze przerwy w naszej podry. e nieco monotonne? Lecz
bylimy zawsze zbyt zmczeni, aby si nudzi.
Okoo drugiej Karol da sygna do odjazdu. Woda prysna pod
wiosami, migotliwe kropelki rozbysy w socu niczym gar diamentw,
a szary nurt zamigota srebrem.
Jak stwierdzi Karol, mielimy do przebycia dwiecie szedziesit
dwie i p mili25, tak bowiem dugo posiada w przyblieniu Rzeka
Niewolnicza. Ile z tego pozostao ju za nami! Chyba nie wicej ni
dwadziecia mil. Zachowujc tak szybko, mona dotrze do Wielkiego
Jeziora Niewolniczego w trzynacie lub czternacie dni, nie przemczajc
si nadmiernie. Reszta wydawaa si fraszk. Przecie i nasze odzie, i nas
samych przyjmie na pokad parowiec Kompanii i wysadzi ju na Mackenzie,
przy ujciu rzeczki wypywajcej z Wielkiego Jeziora Niedwiedziego.
25

Okoo 420 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

147

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dopiero znacznie pniej okazao si,


nieprzewidziane okolicznoci. I to zawsze!

uwzgldnia

naley

Pynlimy blisko brzegu. Zapada zmierzch, wic Karol pocz


wypatrywa miejsca na nocne obozowisko. Wypatrywaem i ja. Wanie
przy tej okazji midzy dwiema kpkami zielonych wiklin, tu nad wod,
spostrzegem mae zwierztko o czarnym futerku i z dwoma
nienobiaymi pasami biegncymi od nasady gowy a ku puszystemu
ogonowi. Czworong nie stropi si naszym widokiem, nie okaza lku.
Przyglda si nam uwanie, a potem odwrci si i podnis ogon.
Na wod! krzykn Karol przeraliwie. Szybciej!
Wiedziaem, o co mu chodzi, i a spociem si ze strachu. Pracujc
jak parowe maszyny na najwyszych obrotach, wyprowadzilimy kanoe na
rodkowy nurt, a pniej w stron przeciwlegego brzegu. Spnienie o
kilka sekund grozio katastrof.
Bo w chwil pniej agodnie wygldajce zwierztko wypucio,
a raczej wystrzelio w naszym kierunku strumie cieczy. Poczuem okropny
odr, wstrzymaem oddech nie przestajc szybko wiosowa. Na szczcie
rzeczny prd pomg nam wydosta si z opresji. Gdyby cho jedna kropla
pada na nasz odzie lub czno, prawdopodobnie musielibymy przerwa
podr, tym agodnym czworonogiem, ktry nas zaatakowa, by skunks,
popularnie zwany mierdzielem. Ta nazwa wyjania wszystko. Skunks jest
grony dla otoczenia tylko dlatego, e posiada gruczoy wypenione
cuchnc ciecz, ktr potrafi wytryskiwa na odlego prawie dwudziestu
stp26. Gdy jedna kropla padnie na ubranie, czyni je na dugie tygodnie
nieuytecznym tak przeraliwie mierdzi! Nie pomaga nawet
wielokrotne pranie, a jedynym sposobem pozbycia si odoru jest zakopanie
skaonego przedmiotu czy odziey w ziemi. I to co najmniej na kilkanacie
dni. Gdyby nasz skunks zdoa trafi w kanoe musielibymy je porzuci.
Carr, ktry siedzia na dziobie drugiej odzi, zorientowa si w
por. Wrzasn na Roberta i obaj co tchu w piersiach pognali ku
przeciwlegemu brzegowi.
26

Ponad 6 m.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

148

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Popynlimy jeszcze dobr mil od miejsca wypadku i dopiero


tam rozbilimy obz, dobrze rozgldajc si dokoa. Skunksa najatwiej
spotka po zachodzie soca. Na szczcie zwierztko nigdy nie atakuje, lecz
jedynie broni si przed napaci. Dlaczego wic napotkany osobnik, chocia
nie zaczepiony, potraktowa nas tak agresywnie?
Co go musiao zdenerwowa prbowa wyjani Robert.
Nastpne dni i noce miny bez niespodzianek. Ldujc w kade
poudnie i o kadym zmierzchu, nie natrafilimy na aden lad
jakiegokolwiek obozowiska. A wreszcie, gdy minlimy ujcie Rzeki
Pokoju, nurt Niewolniczej poszerzy si raptownie, a brzegi rozbiegy.
Logicznie rozumujc naleao oczekiwa, e odtd na tak spawnym szlaku
adna przeszkoda nie zatrzyma wiolarzy. A jednak najgorsze znajdowao
si dopiero przed nami: bystrzyny, czyli zwone miejsca wrd ska i
gazw, midzy ktrymi toruj sobie drog spienione wody. Nikt z nas nie
wiedzia, jak te bystrzyny wygldaj. I oto wreszcie ujrzaem w dali nurt
biay od pian. Wilgotny tuman wisia nad ziemi, a promienie zachodzcego
soca wyczaroway w nim wielobarwn tcz. Gdy przybilimy do brzegu,
pierwsz rzecz, jak dostrzegy me oczy, bya czarna, wypalona plama z
resztkami zwglonych polan.
Spjrzcie!
Nasi poprzednicy nocowali tutaj stwierdzi Karol.
Zrozumiae, chcieli odpocz przed tak trudnym odcinkiem spywu.
Wcignijcie odzie gbiej na brzeg. Mocniej, Robercie, bardziej w prawo. O,
tak. Doskonale. A teraz siadajcie. Zrobimy krtk narad.
Po co? zainteresowa si Carr.
Zaraz si dowiesz. Nikt z nas nie ma pojcia, jak daleko cign
si rzeczne porohy. Mil, dwie, a moe dziesi. Na pewno wic nie
ominiemy ich w cigu jednego dnia marszu.
Jak to: marszu? wyrwa si Robert. A nasze odzie?
Cierpliwoci, Robercie. Powiedziaem o marszu, lecz to wcale
nie oznacza rezygnacji z kanoe. W nich przebdziemy bystrzyny, bo wiem,

Opracowanie edytorskie: Jawa48

149

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

e mona je przepyn. Pamitacie, co mwi agent w Fort Chipewyan?


Mona przepyn, lecz tylko lekk odzi. A wic wikszo adunku musi
zosta wyjta i niestety przetransportowana na naszych grzbietach. Jasne?
Cakowicie jasne odparem kierujc wzrok na kbicy si w
dali biay szlak wirw i pian lecz nie wydaje mi si moliwe, aby
jakakolwiek d moga tamtdy przemkn. Spjrzcie, jak to wyglda!
Hm... mrukn Carr z tego miejsca widok jest nieco
grony, trzeba jednak przyjrze si bliej.
Susznie, Piotrze. I nie bdziemy tego odkada, osta tu, Janie,
z Robertem, a my pjdziemy na przechadzk.
I poszli. Nie byem zadowolony z takiej decyzji, chtnie
pogapibym si na wiry Niewolniczej, lecz skoro Karol zadecydowa
inaczej... Posiedziaem jeszcze chwil, a gdy niebo poczo rowie,
wyruszyem na poszukiwanie opau. Robert poczapa za mn. Kilkaset
krokw od rzeki rs sosnowy lasek, jednak pod jego drzewami nie
znalazem ani jednej suchej gazki. Prawdopodobnie ludzie obozujcy
przed nami zdyli wyzbiera cay chrust, chyba wic musieli tu goci
duej ni jedn dob.
Robert zawrci do odzi po siekier i dopiero przy jej pomocy
zdoalimy zgromadzi kilkanacie chojaczkw. Wiedziaem, e bd pon
jak soma, dlatego pokusiem si o zrbanie grubszej sosny. Zajo mi to
prawie p godziny. Gdy wreszcie przycignlimy pie do obozowiska,
zniky zorze zachodu i szaro pokrya niebo. Nim buchny pierwsze
pomienie ogniska, wrcili Karol i Piotr.
I co? zagadnem. Pyniemy czy idziemy?
Wszystko w porzdku, doktorze wesoo stwierdzi Carr.
Da si przepyn. Wzdu samiutkiego brzegu cignie si boczny nurt
wolny od gazw, nawet dno ma piaszczyste.
wietnie! wykrzykn Robert. Bardzo nie lubi nosi
bagay.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

150

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ale to wanie ci czeka odpowiedzia Karol. Tam jest


bardzo pytko, dwie trzecie naszych adunkw naley przetransportowa
ldem.
No to mona kilka razy obrci odzi.
Jazda pod prd trwaaby duej ni piesza wdrwka, a kanoe
grozioby rozbicie. Prawie pusta d stanie si bowiem tak lekka, e prd
odrzuci j od brzegu na gazy rodka koryta. Nasze odzie s znakomite, lecz
nie wolno ryzykowa ponad miar i ponad rozsdek. Trudno, Robercie, na
kilka dni musimy przemieni si z wiolarzy w tragarzy.
Na kilka dni? zdumiaem si. Nie przesadzasz, Karolu?
Ani troch. Przeszedem wraz z Piotrem spory szmat drogi i nie
zauwayem kresu bystrzyn. Z tego wynika, e transport naley odbywa
etapami.
adne perspektywy mruknem. A co bdzie z drog
powrotn, gdy nasze odzie zostan jeszcze bardziej obcione?
O to pomartwimy si pniej. Przecie pywano tdy niejeden
raz, w gr i w d rzeki. Czemu to nam ma si nie uda?
Musi si uda gromko przywiadczy Carr.
Mimo takich zapewnie nie zdoaem wykrzesa w sobie ani
iskierki radosnego optymizmu. Lecz po co martwi si na zapas? Jak dotd,
po kilkunastu dniach cikiej zaprawy, wiolarski rejs uznaem za szybki i
wygodny sposb podrowania. Teraz okazao si, e ten wygodny sposb
kryje w sobie nie byle jakie trudnoci.
Nazajutrz, gdy jeszcze noc marudzia z odejciem, Karol
wywrzeszcza poranny alarm i tak nas popdza, e wstaem od ogniska na
p godny. Oprnilimy odzie z wikszoci adunku, a pniej czekalimy
na ukazanie si porannej zorzy, byo bowiem jeszcze za ciemno, by
ryzykowa przejadk.
Wsiadamy, Janie zakomenderowa mj przyjaciel.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

151

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ja? zdziwiem si nieprzyjemnie.


Oczywicie, e ty. Piotr zbyt wiele way.
Doprawdy nie wiem...
Dasz sobie wietnie rad przerwa mi w poowie zdania.
Twoje zadanie polega bdzie jedynie na tym, aby trzyma jak najbliej
brzegu ty odzi, reszt zostaw mnie.
Ja jestem najlejszy zauway Robert.
Popyniesz nastpnym razem, a teraz pilnuj bagay.
Odepchn kanoe. Podnis nas pocztkowo bardzo agodny, lecz z
sekundy na sekund nabierajcy szybkoci prd. Zgodnie z poleceniem
trzymaem wioso cay czas na lewej burcie i przy kadej prbie odrzucenia
nas na rodek rzeki odpychaem si od pytkiego dna.
Biaa kipiel gnaa teraz ku nam z szybkoci galopujcego konia.
Owion mnie wilgotny opar. Na lewo wystrzeliy z kbowiska pian obe
gazy, a dalej kotowaa si woda. Z pewnoci nie byy to katarakty
wodospadw Niagary ani rafy rzeki Kolorado, jednak straci d i uton
wrd odmtw atwo byo rwnie tu jak tam.
Rwnolegle do szerokiego pasa bystrzyn, tu przy brzegu, cign
si wziutki kana, niezbyt gboki, o piaszczystym dnie. Gwny nurt,
napotykajc raz po raz na kamienne przeszkody, zbacza ku brzegowi,
wytwarzajc fale, ktre to podnosiy nasz d, to opuszczay tak, e jej
spd niebezpiecznie ociera si o dno rzeki. Drugie niebezpieczestwo
stanowiy jakie wsteczne prdy odcigajce nas od bezpiecznego pasma
wody. Jak tam Karol radzi sobie z dziobem kanoe nie wiem. Nawet nie
omieliem si zerkn w jego stron. Moje oczy cay czas spoglday w bok,
a donie uderzay wiosem o dno, odwracajc ty odzi ku brzegowi. Gdybym
tak nie postpowa, kanoe stanoby w poprzek nurtu i zatono w
mgnieniu oka.
Jak to dugo trwao? Chyba niezbyt dugo, chocia, jak pniej
obliczyem, przebylimy szmat drogi. Mokry od potu i od rozbryzgw wody,

Opracowanie edytorskie: Jawa48

152

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

trudziem si ostatkiem si, gdy niespodziewanie dla mnie dzib odzi


skrci gwatownie w prawo i znalelimy si na martwych, nieruchomych
wodach zatoczki. Jeszcze trzy pchnicia wiosem i dzib kanoe wern si
w przybrzeny mu.
Uff! odsapnem gono.
Spisae si znakomicie pochwali Karol wyskakujc na ld.
To jest ujcie jakiej rzeczki, doszedem tu wczoraj wraz z Carrem i obaj
uznalimy, e w tym wanie miejscu zakoczymy pierwszy etap eglugi.
Wycignij d na brzeg i uzbrj si w cierpliwo.
Machn rk i ruszy w powrotn drog. Zostaem sam, po raz
pierwszy podczas dotychczasowej wdrwki. Troch z ostronoci, a troch
z nudw poszedem zbada okolic, nie oddalajc si zbytnio od odzi.
Nasza zatoczka bya w rzeczywistoci lejkowatym ujciem
strumienia. Nieco dalej wi si on wskim pasemkiem wrd niskich traw
ki. Jeszcze dalej jego brzegi zarastao sitowie, grunt stawa si grzski.
Pomaszerowaem a do pierwszych drzew pospnego boru, ktry czarn
cian zakrywa horyzont. Jedyn wyrw w tej cianie stanowio koryto
strumienia omywajcego korzenie drzew i kpy traw. Nie odwayem si
stpa po tym trzsawisku. Zawrciem.
Usiadem przy kanoe, wydobyem fajk i wtedy zauwayem, e
mj winczester zosta z bagaem. Przez popiech, do jakiego zmusi mnie
Karol. Ot i stao si gupstwo! Od razu poczuem si niepewnie. Kto wie, co
kryje si w gbi puszczy?
Mino p godziny, moe nieco wicej. Gapiem si na wod
strumienia, na burzliwe wiry Rzeki Niewolniczej. Nagle mona to nazwa
chyba instynktem niewytumaczalny, wewntrzny nakaz zmusi mnie do
gwatownego odwrcenia gowy. Od strony lasu, poprzez mokr czk
zmierza ku mnie jaki czowiek. Nie Indianin, zauwayem to natychmiast.
Rozejrzaem si dokoa w poszukiwaniu chociaby mocnego kija
Niestety! Jak daleko sign wzrokiem, nie rs ani jeden krzak,
ani jedno drzewko. Tak oto zostaem zdany na si wasnych rk i ng.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

153

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tkwiem przy odzi obserwujc zblianie si nieoczekiwanego


gocia. Szed ku mnie powoli, chyba ju dawno zauway i d, i m
sylwetk, lecz nie by pewien przyjcia, jakie mu zgotuj. W poowie drogi
midzy lasem a moim stanowiskiem zatrzyma si, zerwa nakrycie gowy i
pomacha nim. Odpowiedziaem uniesieniem doni. Ruszy znowu, tym
razem przyspieszajc kroku. Ju mogem przypatrzy mu si lepiej. By
redniego wzrostu, rysw twarzy jeszcze nie rozrniaem. Gow mia
nakryt okrg czapeczk bez daszka, jak si pniej okazao, uszyt z
futerka jakiego czworonoga. W lewej rce trzyma strzelb, a przez prawe
rami i pier bieg szeroki, parciany pas z pcienn sakw.
Gdy znalaz si w odlegoci kilkudziesiciu krokw ode mnie,
wstaem. Stojc zawsze atwiej unikn niespodziewanego ataku.
Witaj, wdrowcze pierwszy odezwa si przybysz.
Gos mia cichy, lecz sowa wypowiedzia wyranie.
Witaj odparem i siadaj.
Skorzysta z mej propozycji. Wwczas siadem i ja. Milcza przez
chwil, spoglda na rzek, na strumie, na d. Mogem teraz dokadniej
przyjrze si jego obliczu. By to mczyzna w sile wieku, o twarzy barwy
mahoniu, porosej dawno niegolon szczecin.
Pyniesz odzi? zauway zupenie zbytecznie. Z czego
zrobiona, bo to nie drewno?
Z ptna odparem.
Nie przepuszcza wody?
Ani kropli.
Jakim cudem?
Ptno zostao nasycone rodkiem wodoodpornym.
Tuszczem?
Na pewno nie tuszczem, chyba czym znacznie lepszym.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

154

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Taki wynalazek? A co bdzie, gdy ptno trzanie? Ot, na takich


rafach wskaza luf strzelby biae piany Niewolniczej.
Wwczas d zatonie stwierdziem beztrosko.
Myl, e jednak lepsze jest brzozowe kanoe. Nawet z dziur
nie zatonie, a i zaata nietrudno. Kto ci poradzi kupowa takie kanoe?
Wyobraam sobie, jakie musi by cikie!
Uniesie je z atwoci nawet jeden czowiek.
Taak? ... pokiwa gow. Z brzmienia gosu wynikao
najdowodniej, e wcale mi nie wierzy. I sam przeniose?
Nie zrozumiaem pytania.
Czy sam przeniose czno poprzez bystrzycy? powtrzy.
Przepynem.
Zerkn na mnie jako tak ostro i znowu spojrza na rzeczne wiry.
Przez te porohy? No, no... Skoro tak, nielichy z ciebie eglarz.
Powinszowa. Mnie powiodo si gorzej. Wyrnem w ska, pniej dzib
wklinowa si midzy dwie rafy i wszystko diabli wzili.
Masz kanoe z brzozowej kory? zapytaem.
Wanie tak.
Wic jednak takie kanoe tonie zauwayem ze miechem.
Byo przeadowane stwierdzi ponuro, a widzc, e
przygldam si jego sakwie i broni, doda: Worek dwigaem na sobie,
strzelb zapaem w ostatniej sekundzie. Na szczcie w tamtym miejscu
byo do pytko, a i tak prd przewrci mnie dwukrotnie. Nie masz, bracie,
kapinki tytoniu? Z mojego zrobio si boto.
Wydobyem kapciuch.
wietna przysta powiedzia sigajc doni w gb mego
woreczka i spogldajc na zatoczk.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

155

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

I ja miaem zamiar z niej skorzysta.


Gdzie zatone?
Tam wskaza rk w gr rzeki. Kawaek drogi std.
To jakim sposobem moge wiedzie o ujciu strumienia?
Wycign z kieszeni fajeczk i napeni j tytoniem. Poprosi o
zapaki. Pykn kilka razy.
Jestem tu nie pierwszy raz, a pami mam niez
odpowiedzia na moje pytanie. Ktrdy pyne tak szczliwie?
Pokazaem na przybrzeny kana.
Susznie pochwali. Ja postpiem w ten sam sposb, lecz
jaki zoliwy duch wodny tak zarzuci ruf mej odzi, e stana prawie w
poprzek nurtu. Ju nie zdyem wyprostowa i tak si to zakoczyo.
I co teraz?
C mi pozostao poza piesz wdrwk? Chyba... chyba, e
jaki uprzejmy wiolarz zaprosi mnie do swej odzi.
Aluzja bya oczywista. Udaem, e jej nie zauwaam.
Twoja d chyba pomieci dwie osoby? Nie mam zaufania do
ptna, lecz wielomilowy marsz na wasnych nogach, to jeszcze gorsze. Co
ty na to?
Piesza wdrwka rzeczywicie jest nieco uciliwa
zauwayem wykrtnie.
Przecie nie o tym myl achn si lecz o miejscu w
twojej odzi.
Pokrciem przeczco gow.
Drugie miejsce jest ju zajte.
A... to tak? No c, nie bd ci naciska.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

156

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Czuem, e moj odpowied uzna za zwyke kamstwo.


Mylisz si powiedziaem szybko naprawd w tym kanoe
jad dwie osoby.
Lecz zmieciaby si i trzecia.
Gdyby nie adunek.
Niewiele tego zauway spogldajc ponad burt odzi. A
gdzie si podzia twj towarzysz?
Nieco zirytowa mnie tym pytaniem. Co za wcibski jegomo!
Wkrtce przybdzie odparem krtko. W drugim kanoe.
Macie a dwa?
Dwa.
Ho, ho! To to caa wyprawa. Daleko, jeli mona wiedzie?
Dla jednego daleko, dla drugiego blisko odparem niezbyt
grzecznie, lecz ciekawo nieznajomego przekroczya granice dobrego
wychowania. Moje sowa wcale go nie zraziy.
Macie zamiar polowa?
Oczywicie zdobyem si na powag na wielbdy.
Na co? Na wiel...wielbdy? Ty sobie kpisz ze mnie.
Skde znowu! Wielbdy to moja ulubiona zwierzyna,
opowiadam o nich kademu, kto zadaje zbyt wiele pyta.
Najpierw zmarszczy si, a pniej umiechn.
Dostao mi si stwierdzi wesoo. Tak mam paskudn
natur, e nie potrafi poskromi ciekawoci. Przepraszam i nie mwmy o
tym wicej.
Troch mnie uagodzi swymi przeprosinami.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

157

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Maszeruj od kilku dni mwi dalej a marsz przerywam


polowaniami. No c, caa moja ywno utona.
Zastanowiem si. Kilka dni na przejcie odcinka, ktry
pokonalimy z Karolem tak byskawicznie? Albo ten obcy kama, albo te
wczy si po okolicznych lasach w sobie tylko wiadomym celu.
Jak uday si owy? zapytaem.
Kiepsko. Chyba tylko zajce yj w tej okolicy.
Zajcze miso to dla wielu przysmak.
Nie zaprzeczam odpar ponuro lecz chtnie
zrezygnowabym z tego przysmaku w zamian za co odmiennego. Nie masz,
bracie, kawaka wininy?
Signem po napoczt ju puszk wdzonego boczku. Zajrza do
jej wntrza i pocign nosem.
Ale pycha! zawoa i wydoby dugi pat misa. auj
mwi z ustami penymi jedzenia e nie skorzystaem ze Smith Landing,
lecz chciaem zaoszczdzi nieco pienidzy. Sprawdzio si przysowie:
oszczdny podwjnie traci.
Smith Landing? powtrzyem. Co to takiego? Jakie
miejsce do ldowania?
Oczywicie! Kilka mil std w gr rzeki. Od tamtego punktu
hudsoska kompania przetrasowaa drog przez las a ku Fort Smith.
Drog jed wozy i za pewn opat przewo sprzt i odzie. Ale to
dziwne, e nie zauwaye tamtego miejsca.
Nie dostrzegem adnych wozw odparem oszoomiony t
nowin. Na ktrym to brzegu?
Na lewym, bo i Fort Smith na lewym brzegu si znajduje. Jak to
mogo si sta, e wszyscy przegapilimy na pewno rozjedony koami
wozw i rozdeptany brzeg pomylaem. Chyba tylko dlatego, e cay
czas pynlimy wzdu prawego brzegu, a uwaga mao dowiadczonych

Opracowanie edytorskie: Jawa48

158

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wiolarzy skierowana bya jedynie na nurt wody. Musiaem


spochmurnie, bo nieznajomy szybko doda:
Nie martw si, t dk szybciej dotrzesz do celu. Do wozw
zaprzgnite s woy. No wic jak bdzie? nieoczekiwanie zmieni temat.
Zabierzesz mnie? atwo si tu zmieszcz, adunek jest niewielki.
To nie jest cay adunek.
A gdzie reszta?
W drodze odparem nieco ostro i spojrzaem w gr rzeki,
czy aby nie wida czna z powracajcym Karolem.
Hm... mrukn i zaj si intensywnym oprnianiem
wntrza puszki. Marzyem o boczku, ni mi si nocami po kadej
zajczej kolacji. Nie masz pojcia, jaki jestem wdziczny!
Nie ma za co.
Zrobio si okropnie gorco, bo soce osigno szczyt nieba, a tu
cienia ani ladu. Szuka go wrd drzew lasu nie mogem, naleao pilnowa
dobytku. Jake niecierpliwie oczekiwaem przybycia mych towarzyszy.
Nieznajomy zauway me tskne spojrzenia.
Lepiej popatrz w kierunku lasu poradzi.
Zdaje si, e zmierza ku nam jaki czworonogi stwr.
Odwrciem si. W miejscu, z ktrego strumyk wypywa wsk
nitk z boru, zamajaczya brunatna sylwetka maego zwierzcia.
To niedwiadek! krzyknem.
Niedwiadek? O, do licha, maszeruje w naszym, kierunku.
Poszukajmy, bracie, kamieni i to szybko. Niedwiadki, jak mi wiadomo, nie
wybieraj si na spacery w samotnoci. Gdzie piekielnie blisko eruje
matka i lepiej, eby jej dziecko nie zechciao zawrze z nami znajomoci.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

159

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Podnis si, a i ja zerwaem si z ziemi. Mj przygodny towarzysz


mia racj. Czarny niedwied leny, baribal, nie naley do agresywnych
drapienikw, lecz biada myliwemu, gdy nieopatrznie natknie si na
niedwiedzic z maymi. W obronie swego potomstwa rozwcieczona
matka rzuci si z furi na wroga.
Pobiegem na brzeg Niewolniczej i o mao nie wpadem do wody
wycigajc z niej co lejsze kamienie. Szybko powrciem.

Dawaj rozkaza nieznajomy, po czym zacz bombardowa


zbliajcego si niedwiadka.
Prbowaem wspomc jego wysiki, lecz czy to niedwiadek
znajdowa si zbyt daleko, czy te haniebnie zawiody mnie rka i oko, bo
moje rzuty nie day spodziewanego efektu. Zamiast marnowa kamienn

Opracowanie edytorskie: Jawa48

160

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

amunicj raz jeszcze pognaem nad brzeg rzeki po nowy zapas. Bardzo si
przyda.
Brzowoczarne zwierztko, zabawnie podskakujc, nadal
zmierzao ku nam. Wreszcie dwa czy trzy celne rzuty sprawiy, e may
przystan, a w chwil pniej zawrci i miesznym truchtem znikn
wrd pierwszych drzew lasu.
Udao si odetchn obcy. Jednak to miejsce nadal jest
niebezpieczne, niedwiedzica bdzie kry w pobliu.
Wtpi. Jeli nas zwietrzya, pogoni swego malca jak najdalej
std. Jeli nie... to i tak nie mog si z tego miejsca ruszy.
Sdz, e wystarczy zakotwiczy d po przeciwlegej stronie
zatoczki.
Jakie to ma znaczenie? Kilka stp pytkiej wody nie
powstrzyma niedwiedzicy.
Ale powstrzyma niedwiadka. Baribale nie lubi si moczy,
wiem o tym doskonale.
Zepchnlimy kanoe, wskoczyli do niego i dwoma uderzeniami
wiose przebylimy rozlewisko. Gdy wysiadaem, zza zakrtu rzeki
wychyno nasze drugie czno z Karolem na dziobie i Robertem na rufie.
Uff! Co za ulga!
To zapewne twoi towarzysze.
Aha! wykrzyknem radonie. Hej, Karolu! Tutaj!
Robert wyskoczy pierwszy, paskudnie chlapnwszy w boto,
nastpnie pocign za sznur i dzib odzi wern si gadko w
przybrzeny mu.
Co nowego? zagadn mj przyjaciel. Chyba si nie
nudzie, bo, jak widz, masz towarzystwo.
A jake. Spotkalimy si godzin temu, a moe dwie...

Opracowanie edytorskie: Jawa48

161

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

I spdzili ten czas na interesujcej pogawdce odezwa si


nieznajomy. Niedwied nieco nam j skrci.
Niedwied? Baribal?
Wanie on.
I z tego powodu zmienie, Janie, miejsce postoju? Chyba to
nadmiar ostronoci.
To bya niedwiedzica z maym, Karolu.
Ooo... Nie strzelalicie chyba?
Nie, odpdzilimy j, a raczej malca, kamieniami.
Kamieniami? C to za pomys?
Znakomity. Gdyby nie on, sdz, e nie zastaby ani mnie, ani
czna w nienaruszonym stanie.
e te mnie tu nie byo! wykrzykn Robert z alem. A
moe warto by zbada tropy?
Oczywicie. Poczekaj tu, Robercie, a my chodmy. Zabierz,
Janie, swj winczester, nie zapomniaem o nim.
Mona si przyczy? zagadn obcy.
To jasne. Nie dsaj si Robercie, wiesz dobrze, ze saby z ciebie
myliwy. Gdyby jednak przypadkiem nawin si baribal...
Ja tu zostan niespodziewanie zmieni sw decyzj nasz
nowy znajomy. Nigdy nie wiadomo, co moe przyj do gowy
niedwiedziowi. We dwu chyba damy mu rad tu mrugn artobliwie w
stron chopca, lecz oblicze Roberta nie rozchmurzyo si.
Gdy znalelimy si tak daleko od czen, e ani Robert, ani
nieznajomy nie mogli nas usysze, powiedziaem zniajc gos:
Rzecz jasna, chcesz si dowiedzie, kim jest ten obcy.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

162

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zgade.
Niewiele o nim potrafi rzec. Wyszed na mnie z lasu
bezszelestnie jak duch. Zauwayem go w por, jego i... brak winczestera.
Niebezpieczne zapomnienie. Ten jegomo wydaje mi si do
sprytny. Szybko si zorientowa, e pragniemy porozmawia w cztery oczy.
Uda, e wierzy w powrt misia, co jest miechu warte, i pod tym
pretekstem zrezygnowa ze spaceru. Dobrze to o nim wiadczy, nie jest
natrtem.
Ot, trafie kul w pot! wykrzyknem a nazbyt gono.
Ten facet jest bardzo wcibski. Posuchaj...
Nie przerywa mi ani sowem, dopki nie skoczyem swej relacji.
Jednak czyja ciekawo, nawet gdy staje si przesadn, nie
wiadczy jeszcze o zych zamiarach rzek.
Nie, lecz denerwuje.
Drobiazg. Sdzisz, e on naprawd straci d?
Moliwe. Na takiej wodzie!
Karol przystan nad brzegiem.
Zostawi ci do towarzystwa Roberta? Ja musz wraca po
reszt bagay.
I bdziesz je nosi sam? Co za pomys! Moje uprzedzenia mog
by tylko fantazj. Nie kady wcibski jest bandyt, jak sam powiedziae.
Zreszt mam bro. Zabieraj Roberta.
Zgoda. Lecz uwaaj, Janie. Nigdy nic nie wiadomo. A teraz: hop!
na drugi brzeg.
Po co?
Bo niedwiadek wdrowa tamtym brzegiem, a nie tym.
Mielimy zbada tropy.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

163

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Westchnem:
Co to za paskudna woda. Podejrzewam bagno po kolana.
To si dopiero okae ruszy pierwszy.
Dno strumyka jednak nie byo grzskie. Przebrnlimy, moczc
obuwie i spodnie jedynie do poowy ydki. Przeciwlegy brzeg ugina si
pod stopami niczym gbka, bulgoczc czarnym botem. Dalej grunt okaza
si twardszy, lecz niedwiedzie lady po prostu rzucay si w oczy.
Chyba nie masz zamiaru penetrowa lasu? zaniepokoiem
si.
Ach, nie. To nam nic nie da, a poza tym nie naley Roberta
zostawia zbyt dugo sam na sam z tamtym przybyszem. Chopak nie
grzeszy ostronoci, zbyt czsto ponosi go modziecza fantazja. Przyjdzie
czas, e si z tego wyleczy. Wracamy.
Nie poszukasz ladw niedwiedzicy?
Zbyteczny trud. Na pewno std dawno odesza.
Powtrnie przebylimy strumie i po kilkunastu minutach
dotarlimy do brzegw Niewolniczej. Nieznajomy lea na murawie, w
kapeluszu nasunitym na oczy. Chyba drzema. Robert z remingtonem w
garci spacerowa tu i tam.
Nie ma ani jednej ryby owiadczy.
Jeli nawet s, to cuchn botem. Dzi nie bdziemy bawi si w
wdkarzy, czeka nas caa fura roboty. Wracamy do Carra. Trzymaj si, Janie!
Chopak podszed do mnie i szepn w ucho:
Niech pan uwaa, doktorze! On bardzo interesowa si
zawartoci naszych dek.
Doskonale odparem wesoo bd pamita o tym. A nie
bierzcie zbyt cikich adunkw. Straszny dzi upa.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

164

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Odeszli z chlupotem roztrcanej wody i ruszyli skrajem


Niewolniczej. Odwrciem si. Nieznajomy nadal spoczywa nieruchomo.
Czyby mia tak gboki sen, e nie zbudziy go nasze gosy? Siadem przy
odziach peen sprzecznych uczu. Ten przybysz by nam mniej potrzebny
ni pite koo przy wozie! Da mu do zrozumienia, e jest tu zbyteczny,
byoby grubiastwem, zamaniem grzecznociowych zasad Dzikiego
Zachodu, a raczej pnocy. C pozostao? Czeka, a sam zrezygnuje z
naszego towarzystwa. Zreszt wkrtce ruszymy dalej. Spojrzaem na rzek,
na przykryte wodn pian katarakty. Nie byo wida ich kresu.
Tymczasem nieznajomy poruszy si, ziewn i co tam
zamamrota. Udaem, e nie zauwaam przebudzenia. Milczenie bardziej mi
odpowiadao, wcibskich pyta miaem ju po dziurki w nosie.
Hej! usyszaem nagle.
A gdzie reszta towarzystwa?
Przyjd za par godzin.
Ruszyli na niedwiedzia?
Nie polujemy na samice z maymi.
Ja rwnie odpar i znowu ziewn. I co z t pani baribal?
Nic. lady gin w gbi boru.
Bardzo dobrze. Sen mnie zmg, lecz teraz czuj si znacznie
lepiej.
Nie zauwayem, aby poprzednio czu si le.
Miaem znajomka zacz siadajc obok mnie. Na
polowania rusza zawsze z psem. Niebezpieczny zwyczaj, bo nawet
najmdrzejszy pies moe popeni jakie gupstwo. Z wiosn wybrali si we
dwjk w Kordyliery. Pies wyposzy z gawry niedwiedzic z maymi.
Wyskoczya wcieka jak sto szatanw. Pies podkuli ogon i uciek
naprowadzajc grizzli (bo to by grizzli!) na swego pana. Wyobraasz sobie,
co tam si dziao? Mj znajomek strzeli. Raz i drugi. Odnioso to taki sam

Opracowanie edytorskie: Jawa48

165

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

skutek, co rzucenie ziaren grochu. Niedwied skoczy z pazurami. Mj


znajomek usiowa broni si kolb. miechu warte. Okropnie poraniony
upad i zemdla. Chyba to go ocalio od mierci, bo kiedy odzyska
przytomno, niedwiedzicy nie ujrza. Zdoa powsta i tyle jeszcze mia
szczcia, e w pobliskiej osadzie natkn si na lekarza, ktry zeszy mu
trzydzieci trzy rany. Dobre, co?
Mia chop szczcie w tym nieszczciu stwierdziem
obojtnie.
Nie uwaasz, e ju czas co przeksi?
Drgnem. Pogwacenie zasad gocinnoci jest na amerykaskim
pustkowiu grzechem, jakiego nikt nikomu nie wybaczy, lecz ten przybysz
chyba przesadza.
Bdziemy jedli, gdy powrc moi towarzysze odparem do
ostrym tonem.
Jednak po paru minutach poaowaem go. Utopi przecie swe
zapasy, a efekt polowa na zajce musia by mierny. Wycignem z odzi
nastpn puszk boczku.
Prosz.
Przyj skwapliwie i natychmiast zaj si oprnianiem
zawartoci. Dziki temu na pewien czas miaem spokj. Aby ten spokj
jeszcze przeduy, wziem winczester i pomaszerowaem w stron lasu.
Przecie potrzebowalimy opau na ognisko. Wkrtce nieznajomy zjawi si
przy mnie i przez dobre trzy godziny pomaga zbiera susz i rba co
mniejsze drzewka. Gdy soce poczo przesuwa si na zachodni stron
nieba, nad rozlewiskiem strumienia urosa pokana sterta. Podzikowaem
mu.
Jake mgbym inaczej? zdziwi si, lub uda zdziwienie.
Przecie i ja bd korzysta z ogniska!
Kiedy siedlimy pod stert, aby wydysze zmczenie, dostrzegem
powracajcych towarzyszy. Posuwali si bardzo wolno, obadowani niczym

Opracowanie edytorskie: Jawa48

166

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wielbdy. Z radoci stwierdziem, e Piotr Carr zamyka pochd.


Oznaczao to, e przenieli wszystkie bagae. By to nie lada sukces i nie
lada wysiek. Wystarczyo spojrze na twarze ociekajce potem. Ledwie
dowlekli si do brzegu, zwalili ciary i padli na ziemi. Przebrnem
zatoczk parokrotnie, dopki wszystkie adunki nie znalazy si po drugiej
stronie.
Przydaaby si kapinka kawy stkn Carr ochrypym
gosem.
Zrobio mi si wstyd. Naleao przewidzie, e moi towarzysze po
tak forsownym marszu drczeni bd pragnieniem. Woda w strumieniu
cuchna, niestety, bagienn woni, natomiast ta z Niewolniczej gsta bya
do muu. Zabraem si do rozpalania ogniska. Wreszcie wrztek zabulgota.
Nasypaem kilka garci zmielonej kawy i na koniec podaem zmczonej
trjce kubki pene czarnego jak smoa pynu. Nieznajomy rwnie otrzyma
swoj porcj. Pilimy w milczeniu, dmuchajc i parzc sobie wargi.
Alecie chopy-chwaty! Nigdy nie zaryzykowabym wyprawy
wod z takim obcieniem. Nie lepiej byo poczeka w Smith Landing na
wz?
Uprzedzajc pytania wyjaniem, o czym mwi.
Wida jestemy gapy zauway Karol. Lecz moe to i
lepiej. Zdarliby z nas dziesit skr, a poza tym co za kopot z
zaadowaniem i wyadowaniem! Myl, e mamy ju poow drogi za sob.
Ho, ho! Do poowy jeszcze daleko. Co prawda w odlegoci p
mili urywaj si katarakty, lecz na tym nie koniec. Bo za drugie p mili
zaczynaj si nowe. Przepynlicie dopiero Cosette, i to nie cakiem. Teraz
oczekuje was Pelikan, Grskie oraz Wodospady Topielca. Najgorsze.
Nazwano je tak, poniewa, jak gosi gadka, co roku tonie w nich jeden
czowiek. Jakoby w tym sezonie jeszcze nikt si nie utopi... stwierdzi
wesoo przybysz.
A tyle tego? jkn Carr.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

167

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

le nas poinformowano doda Karol a z mapy nic


sensownego nie mona odczyta.
Ja bym radzi znowu zabra gos przybysz
przespacerowa si dzisiaj jeszcze z p mili, do koca Cosette. Chtnie
wam pomog.
Pierwszy zaprotestowa Carr:
Nogi mnie bol, plecy zdrtwiay, jestem saby jak mucha.
Odmy to do jutra. Przecie te p mili trzeba bdzie co najmniej trzy razy
przemierzy.
Robert nie zabra gosu, a ja milczaem, jako najbardziej
wypoczty z caej naszej czwrki.
Nie, nie ruszymy dzisiaj zadecydowa Karol. Wkrtce
zacznie si szarwka, a noc mogaby nas zaskoczy w drodze.
Chyba wszyscy byli zadowoleni z takiego rozwizania, nie
wyczajc nieznajomego. Pomaga mi ochoczo, gdy zajem si
przyrzdzaniem wieczornego posiku. Jedlimy przy ostatnich promieniach
gasncego soca. Mimo tak wczesnej pory moi towarzysze zaraz pokadli
si spa. Czuwaem nad ogniskiem, aby ze szcztem nie wygaso,
zagldaem do odzi, a przede wszystkim bacznie obserwowaem, co czyni
nasz nieproszony go. Gdyby tak porwa ktre z kanoe! Bo c z tego, e
byo coraz ciemniej? Jeli dobrze zna bystrzyny Niewolniczej, mg
zaryzykowa ucieczk i noc. Zaledwie p mili, jak sam informowa,
dzielio nas od spokojnej wody. Dla dobrego wiolarza to fraszka.
Na szczcie moje obawy nie znalazy potwierdzenia. Nie pooy
si spa i czuwa wraz ze mn a do pnocy, gdy zdecydowaem si
obudzi Carra, aby przej obowizki wartownika. Otulajc si pledem
dostrzegem, e i towarzysz mej warty moci sobie legowisko wrd traw.
Wczesnym witem obudzi mnie Karol, reszta pogrona jeszcze
bya we nie. Tego ranka przypado mi my naczynia. Z kubkami nie miaem
kopotu, ale okopcony do niemoliwoci kocioek stanowi nie lada
problem. Niespodziewanie w tej mudnej pracy wyrczy mnie obcy. Tak

Opracowanie edytorskie: Jawa48

168

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

dugo szorowa naczynie, a poczo byszcze niczym ksiyc.


Niewtpliwie tego rodzaju usugami chcia si wkupi w nasze
towarzystwo.
P mili rzeki dzielce nas od spokojnych wd przebylimy
odziami zaadowanymi tylko czciowo. Okazao si to fraszk w
porwnaniu z poprzednim przebijaniem si przez bystrzyny. Nieznajomy i
tym razem suy nam pomoc. Najpierw zaproponowa, e pojedzie
pierwszym kanoe wraz z Karolem. Mj przyjaciel grzecznie odmwi
tumaczc, e na tak rwcym nurcie konieczne jest cise zgranie si obu
wiolarzy, co wymaga dugiego wsplnego treningu. Podejrzewam, e Karol
po prostu obawia si jazdy z czowiekiem, ktry zatopi wasn d.
Nieznajomy nie upiera si, lecz gdy przysza pora na transport reszty
bagay ldem, okaza si wspaniaym piechurem i nie lada siaczem. Potrafi
wzi na swe barki dwa razy tyle ciaru co Carr, a przecie Carr nie by
uomkiem.
Do poudnia wszystko zostao przeniesione na miejsce nowego
postoju ma pla omywan leniwym, brudnym nurtem rzeki. Tu chwil
odsapnlimy, po czym przynaglani przez nieubaganego Karola
zabralimy si do adowania odzi. Nasz go i tym razem okaza si
wspaniaym pomocnikiem. Zdaje si, e Karol go doceni, bo po kilku
rzeczowych uwagach zamilk, nie protestujc przeciw innemu ni
dotychczas rozoeniu ciarw. adunek bowiem nie zosta podzielony
rwno midzy obie odzie w jednej znalazo si go wicej, w drugiej
mniej. Byo rzecz niemoliw, aby mj przyjaciel nie zauway takiej
zmiany. Skoro jednak milcza, milczaem i ja.
Wszystko gotowe, szefie stwierdzi Robert.
Na co czekamy?
Na poegnanie smtnie stwierdzi nieznajomy Lecz nim
si poegnamy, zaproponuj wam zawarcie pewnego ukadu.
Carr wytrzeszczy oczy w zadziwieniu, a Karol umiechn si.
Odgad.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

169

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ot mwi nieznajomy dalej nie chwalc si jestem


niezym wiolarzem. Spyw nie bdzie atwy, jeszcze trzy razy czeka was
przenoszenie adunku. Dodatkowa para rk na pewno si przyda, prawda?
Oczywicie Karol znowu si umiechn.
To znaczy, e zgadzacie si przewie mnie kawaeczek.
Jeli zgodz si moi towarzysze.
Oczywicie, szefie! wykrzykn Robert.
Carr wyrazi wtpliwo:
Trzy osoby w jednym cznie?
A c to szkodzi? Wiosowaem i w czwrk na mniejszej odzi.
Lecz chyba nie z takim obcieniem? wyraziem wtpliwo.
Nie z takim przyzna ale na spokojnej wodzie nie ma si
czego obawia, a przed bystrzynami, ze mn czy beze mnie, i tak musicie
wyadowa spor cz bagay.
Ustpiem, a i Carr duej nie protestowa.
Lecz tylko do Fort Smith przezornie zastrzeg si Karol.
Oczywicie! Po c miabym si mordowa duej? Tam
przesid si na statek.
Statek?! zawoaem. Tam bdzie czeka na pana statek?
Na kadego chtnego, nie tylko na mnie.
Przecie parowiec kursuje dopiero od Fort Resolution na
Wielkim Jeziorze Niewolniczym. Tak nas poinformowano powiedzia
Karol.
A kt was informowa? Jaki niedoga. Parowiec nazywa si
Wrigley. Trzy razy w roku dociera a do Aklavik, za koem polarnym, na
delcie Mackenzie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

170

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wiadomo bya tak zaskakujca, e trudno byo uwierzy.


A moe tu jest jeszcze jaki drugi Fort Smith? zapytaem
oszoomiony wieci.
Nie ma innego odpar ze miechem.
Kiedy odpywa ten statek? zapyta Karol.
Nie wczeniej, a spynie kra z Wielkiego Niewolniczego i z
dolnej Mackenzie.
Co to znaczy?
Ba, kadego roku w innym czasie. Bo niekiedy jeszcze nawet w
maju zima pokazuje swe pazury, a na dolnej Mackenzie supki
termometrw spadaj do 27 stopni, kiedy indziej za o tej samej porze
termometr skacze do 36 stopni 27. Ale nie martwcie si, na pewno zdymy.
Usyszaem, jak Carr gboko westchn.
Co tam, Piotrze?
Och, nic. Pomylaem, e w Arizonie w maju sonko dobrze
przygrzewa.
Tu nie Arizona rzek nieznajomy za to klimat o wiele
zdrowszy, a kto jest piecuchem, niech si nie pcha na pnoc. No,
wsiadajmy...
Zgromiony w ten sposb Carr nie odpowiedzia ani swkiem.
Jak dotychczas, mielimy przez cay czas a nadto ciepo
wtrciem si.
To jeszcze nie pnoc. Poczekajcie, a miniemy Niewolnicze.
Wsiedlimy do odzi. Kanoe Carra i Roberta, jako mniej
obadowane, pomiecio nowego pasaera.

27

Czyli od -2,7 do +2,3C.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

171

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Moecie mnie nazywa Tomem, skoro ju wdrujemy razem


owiadczy przybysz.
Byo to do oryginalne przedstawienie si, lecz zgodne ze
zwyczajami dalekiego zachodu i jeszcze dalszej pnocy. Nie zdylimy
odwzajemni si, bo Tom kaza Piotrowi zaj miejsce, a Roberta usadowi
w rodku.
Pyn pierwszy wyjani bo na tym szlaku zby zjadem.
Karol nie zaprotestowa, odtd wic nasza d pyna jako
druga. Pocztkowy odcinek drogi przebylimy w byskawicznym tempie,
lecz dalej porohy i miniaturowe wodospady zmusiy do ldowania, do
wyadunku czci bagau, do przenoszenia go na trasie kilku mil. A pniej
znowu wariacka egluga wrd wirw i pian rwcego nurtu. Pynca
dotd leniwie Rzeka Niewolnicza pdzi tu niczym grski potok. Pniej, w
Fort Smith, wyjaniono mi przyczyn tego zjawiska: oto na dugoci 16 mil
spadek poziomu siga stu stp28.
Tom okaza si znakomitym wiolarzem. To on torowa szlak
poprzez cieniny, przesmyki wrd gazw, po brudnych grzywach fal. Bez
wstydu przyznam, e wiele razy najadem si strachu, wiele razy sdziem,
i zblia si kres naszej wyprawy: dramat potrzaskanej i zatopionej odzi,
straconego adunku, a moe i ycia.
Gdy dzi wspominam tamten spyw, opadaj mnie wtpliwoci,
czy bez pomocy Toma w ogle dotarlibymy do Fort Smith. Natomiast
pewien jestem jednego: gdybymy w Milwaukee znali dokadnie warunki
eglugi na tym odcinku Niewolniczej, aden z nas nie przystaby na
wypraw odziami. Nawet Karol!
Tak wic wanie Tom umoliwi nam bezpieczne dotarcie do
najbliszego celu. Czy pomimo to mielimy prawo ufa mu bezgranicznie?
Zbyt krtko trwaa znajomo, zbyt dziwne wydao mi si jego przybycie z
gbi boru, zbyt podejrzana opowie o zatoniciu dki. Okaza si przecie
niezwykle sprawnym wiolarzem. A poza tym cel naszej wyprawy
28

Okoo 30 m.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

172

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wymaga i zachowania cakowitej tajemnicy, i pewnej nieufnoci w


stosunku do obcych. A lady ognisk, ktre nam przez tyle dni towarzyszyy?
Nie mielimy ani czasu, ani moliwoci dokadnego obserwowania brzegw
podczas szaleczego spywu. Ciekawe, czy Tom, wdrujc przed nami,
napotka jakkolwiek d? Jeli napotka, czemu nie skorzysta wczeniej z
moliwoci podry wod? A moe to on sam by jednym z trzech
wyprzedzajcych nas wdrowcw?
Najrozmaitsze przypuszczenia snuy mi si po gowie, a i Karol nie
by od nich wolny. Jedyna osoba, ktra moga rozproszy nasze
wtpliwoci, czyli sam Tom, ani swkiem nie zahaczya o interesujcy nas
temat.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

173

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

VI

Fort Resolution

Cali i zdrowi, chocia gonic ostatkiem si, dotarlimy do Fort


Smith.
Na paskiej wysoczynie, hen ponad dolin rzeki, wznosiy si
budynki rozmaitego ksztatu i wysokoci. Przy drewnianym pomocie
koysa si rzd odzi, a obok podobny ich rzd spoczywa na brzegu.
Czerwono-granatowa flaga Kanady powiewaa na strzelistym maszcie,
znaczc siedzib posterunku Pnocno-Zachodniej Konnej Policji lub
handlowej placwki Kompanii Zatoki Hudsona. Fort Smith jest orodkiem
administracyjnym Terytoriw Pnocno-Zachodnich, wic spodziewaem
si, e ujrz tu sporo ciekawych rzeczy i poznam wiele interesujcych ludzi.
Rzeczywisto przekrelia moje marzenia.
Przybilimy do pomostu.
Patrzcie wykrzykn Tom wskazujc palcem ku najdalszej
czci nabrzea Jest parowiec! To wanie Wrigley. Pjd dowiedzie
si, kiedy odpywa.
Machn rk i ruszy nie ogldajc si na nas.
Jak ju wspomniaem poprzednio, otrzymalimy listy polecajce
od agenta Kompanii i od sieranta Leahyego z Fort Chipewyan. Naleao je
odda adresatom.
Karol, Robert i ja (bo Carr, z nieco smtn min, pozosta na stray
odzi) powdrowalimy przed siebie. Droga wioda pod gr, wic poza

Opracowanie edytorskie: Jawa48

174

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

rzek niewiele wicej zauwayem. Dopiero na szczycie ujrzaem, jak


wielkim osiedlem jest Fort Smith. Szerokie drogi ulice ograniczaa linia
biaych domkw i rwnie biaych sztachet, za ktrymi poczynay zieleni
si ogrdki. Pitrowa willa z masztem i sztandarem okazaa si siedzib
komendy policji. Tu przed ni stercza wysoki parkan palisada z
potnych bali. Gdy przechodzilimy przez otwart w palisadzie furtk,
zauwayem z boku kolorow budk wartownika, a w gbi kilkanacie
koni i tyle chyba czerwonych kurt krccych si po obszernym
podwrcu, na tle cian parterowych, dugich barakw.
Przed bia will tam i z powrotem przechadza si olbrzymiego
wzrostu policjant, lecz nawet okiem nie mrugn na nasz widok.
Wkroczylimy do przestronnego holu, w ktrym za potnym
biurkiem tkwia kolejna czerwona kurta. Spojrzaa na nas pytajco.
Mamy dorczy komendantowi list od sieranta Leahy'ego z
Fort Chipewyan owiadczy Karol i pokaza kopert.
Osobicie?
Osobicie.
Podoficer obejrza kopert z obu stron, przewierci wzrokiem
kadego z nas, wreszcie zwrci list Karolowi.
Neill! zawoa do szeregowca przechadzajcego si po holu.
Zaprowad panw do kapitana.
Kiwn nam gow i zaj si wertowaniem jakiej niezmiernie
grubej ksigi.
Ruszylimy szerokim korytarzem a do dwuskrzydowych drzwi.
To tu zakomunikowa policjant i nacisn klamk.
W widnym, obszernym pokoju trzech oficerw, pochylonych nad
lnicymi blatami stow, pilnie nad czym pracowao. Podoga rwnie
lnia niczym soce. Z zakopotaniem zerknem na swe zakurzone buty.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

175

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Panowie w jakiej sprawie? zagadn nas spoza najbliszego


stou ryy blondynek.
Karol poda mu kopert.
Od kogo?
Od sieranta Leahy'ego z Fort Chipewyan.
Czy ma by odpowied?
Tak.
Prosz poczeka.
Podnis si, zapuka do innych drzwi i znikn. Tkwilimy pod
cian. Nie byo na czym usi. Prawdopodobnie celowo usunito wszelkie
krzesa czy awy, aby interesanci nie przebywali tu zbyt dugo.
Nie mino i pi minut, gdy podoficer znowu objawi si naszym
oczom:
Pan kapitan prosi panw.
Wkroczylimy do obszernego gabinetu. Zza zwalistego biurka
podnis si starszy pan o szpakowatej czuprynie, siwiejcych wsach i
cerze zblionej do barwy mahoniu.
Siadajcie wskaza na krg foteli. Czym mog suy? Pisze
mi Leahy, e okazalicie mu pomoc spojrza na nas bacznie i zwrci si
wprost do mnie: To pan jest tym podrujcym lekarzem?
Skinem gow. Jak to odgad, u licha?
Leahy donosi, e niezwykle szybko uzdrowi pan chorego
policjanta.
To nie by ciki przypadek zauwayem skromnie.
Ciki czy nieciki, lecz przecie przerwalicie sw podr, by
ratowa czowieka.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

176

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Na tym polega mj zawodowy obowizek.


Mio usysze. Pisze Leahy tu zajrza do listu spoczywajcego
na biurku e wybieracie si na pnoc, na Mackenzie. odziami czy
statkiem?
odziami pynlimy z McMurray, teraz pragniemy przesi
si na statek wyjani spraw Karol.
Cay czas pynlicie odzi?
Cay czas.
I przez bystrzyny? zainteresowa si kapitan.
Oczywicie.
To z was zuchy. W czym mog pomc? Potrzebujecie amunicji
lub broni? Dam wam pismo do kierownika faktorii.
Waciwie wtrciem si to nic nam nie trzeba, poza
miejscem na statku.
Wrigley rusza jutro o wicie i wraca dopiero za sze tygodni.
Radz natychmiast zgosi si do kapitana, moe zabrakn miejsc. To
pierwszy rejs po zimowej przerwie; statek wiezie duy adunek i sporo
ludzi. Myl jednak, e jeli moje sowo cokolwiek znaczy tu umiechn
si kierownik faktorii zaatwi wam spraw przejazdu.
Mamy do niego list poinformowa Karol.
Jeszcze lepiej. A od kogo?
Od Bena Perleya.
Znakomicie. Moja interwencja zbyteczna. Wobec tego...
zastanowi si chwil ka przygotowa dla was pismo polecajce do
wszystkich naszych posterunkw. Na pewno si przyda. Jest was trzech,
prawda?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

177

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Czterech ubiegem Karola w odpowiedzi. Czwarty


towarzysz zosta na stray naszych dwu czen.
Chcecie je zabra na statek?
To jasne.
Tym bardziej musicie spieszy si z zaadunkiem.
Podnis owalny dzwonek stojcy na blacie biurka i potrzsn
nim energicznie. Na ostry dwik w drzwiach stan znajomy podoficer.
Ragy rozkaza kapitan dasz tym panom przewodnika. Ma
ich zaprowadzi do faktorii. Przygotujesz list polecajcy dla czterech osb,
adresowany do wszystkich posterunkw. Na kogo ma by wystawiony?
zwrci si do nas. Na pana nazwisko, doktorze?
Na Karola Gordona odparem i skinem gow w stron
mego przyjaciela. On jest jak gdyby przywdc naszej grupy.
Doskonale. Nie bd panw duej zatrzymywa.
Wyszed zza biurka, by ucisn nam donie. Gdy opuszczalimy
gabinet, doda:
List zostanie dostarczony na statek jeszcze dzisiaj, gdyby was
nie zasta, otrzyma go kapitan Wrigleya. Powodzenia!
Przydzielona nam czerwona kurta zaprowadzia nas tam gdzie
trzeba, a kierownik faktorii Kompanii Zatoki Hudsona okaza si
czowiekiem znacznie bardziej bezporednim w obcowaniu ni oficer
policji. Co zreszt nie oznacza, e czulimy si w jakikolwiek sposb
zlekcewaeni. Wrcz przeciwnie. Kapitan uczyni dla nas wicej, ni mona
byo si spodziewa. Jego list polecajcy sta si kluczem otwierajcym
przed nami wszystkie posterunki i zjednujcym przychylno policjantw.
Jednake przez cay czas istnia jaki dystans midzy wysokim
funkcjonariuszem policji, a grupk nie znanych nikomu wdrowcw. Co
innego pan Anthony Andrews jowialny, gruby jegomo, wybuchajcy
miechem przy lada okazji. Po raz pierwszy zademonstrowa to po
przeczytaniu listu Perleya.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

178

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Do licha! wykrzykn. Widz, e mam si z wami


obchodzi jak z jajkiem. Czy Ben przypadkiem nie przesoli? Bo skoro
przebylicie odziami taki szmat drogi, musicie by twardsi od jajkowej
skorupki. Jedziecie do Wielkiego Niedwiedziego? Nadal odzi?
Karol wyjani nasze zamiary.
Wrigley! wykrzykn grubas. Skoro tak, nie ma ani
chwili do stracenia. Parowiec odpywa jutro o wschodzie. Idziemy. Musz
pogada z Carsonem, to kapitan statku, mj stary kumpel.
Pierwsze brzaski wieczornej
zorzy rozpaliy si na niebie, gdy po
trapie
wkroczylimy
na
pokad
Wrigleya. Wanie zapalano naftowe
lampy. Ich nike wiato z trudem
rozpraszao
nadcigajcy
zmrok.
Wrigley okaza si maym parowcem,
najprawdopodobniej paskodennym, z
dwoma pokadami i podpokadziem, do
ktrego wiody schody z jednej z luk
rdokrcia. Pokady byy prawie puste,
zaledwie kilku pasaerw opartych o
porcze gapio si na wody Niewolniczej.
Za to rodek i ruf statku zawalono
adunkiem. Cz jego zakryy plandeki,
cz widoczna bya w postaci tobow,
metalem okutych skrzy oraz plecionych
z wikliny kojcw, w ktrych wyruszay w podr kury, gsi i indyki.
Poczekajcie tutaj poleci Andrews. Znikn nam z oczu, aby
po chwili zjawi si w towarzystwie kapitana. Tworzyli zabawn par:
Andrews niski i pucuowaty, kapitan wysoki i chudy jak szkielet.
Ucisn nam donie i powiedzia:
Anthony wszystko wyjani. Macie szczcie, bo na dobr
spraw nie mog ju nikogo przyj na pokad, lecz skoro Kompania...

Opracowanie edytorskie: Jawa48

179

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tak, tak wpad mu w sowo Andrews Kompania sobie


yczy. Otrzymaem pismo polecajce z Fort Chipewyan...
No, wic w porzdku. Jednak uprzedzam: bdzie nieco ciasno.
Gdzie zamierzacie wysi?
W Fort Norman poinformowa Karol.
Oj stkn kapitan niedobrze. A dwa tygodnie jazdy. Czy
chcecie stoowa si w mesie?
A c ty sobie mylisz?! oburzy si agent. Moe maj
rozpala ognisko na pokadzie?
Uspokj si, Anthony. Przecie niejeden raz woziem
pasaerw z ich wasnym wiktem.
Ale nie takich, ktrzy jechali a do Fort Norman.
No... nie.
Wic o co chodzi? Oczywicie dasz im kajut.
Kajut?! wrzasn kapitan. Dobrze, jak si znajdzie
miejsce na wsplnej sali.
Przepraszam wtrci Karol rezygnujemy ze wsplnej sali.
Bdziemy spa na pokadzie obok naszego adunku i odzi.
Jakich odzi?
Przecie przybyli tu odziami zauway agent i musz je
zabra.
Na Wrigleya? bezsensownie zapyta kapitan.
A jaki inny statek kursuje po Niewolniczej?
Hm... aden. Tak si tylko powiedziao. Jeli mi wskaesz wolne
miejsce, przyjm te odzie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

180

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nasze odzie to skadaki wpadem mu w sowo Nie zajm


wicej miejsca od tej skrzyni wskazaem palcem na obity blach kufer.
Ale tak podtrzyma mnie Karol.
Wic zgoda, tylko zwijajcie si, a ty, Anthony, nie miej do mnie
alu. Spjrz, ile tu adunku.
Dasz im kajut twardo odpowiedzia agent albo nie chc
ci zna. Zapamitaj to sobie.
Sdziem, e dojdzie do ktni, lecz kapitan niespodziewanie
zamilk. Najprawdopodobniej nie chcia narazi si kierownikowi faktorii.
Przecie sam znajdowa si w subie Kompanii.
Dobrze zgodzi si. Mam rezerwow kabin,
przeznaczon dla pracownikw Kompanii. Odstpi j, na twoje ryzyko.
wietnie stwierdzi Andrews trzeba byo od razu tak
mwi.
Ale to jest kabina dwuosobowa.
Co takiego? nasroy si agent.
Spr mg rozgorze na nowo, a to nie leao w naszym interesie.
Wystarczy nam owiadczyem szybko. Dwu z nas bdzie
nocowa na pokadzie.
Ale... sprbowa zaprotestowa agent.
Oczywicie, e wystarczy przerwa mu Karol, a Carr doda,
e w dusznej kajucie nie potrafiby zasn.
I tak si to zakoczyo. Natychmiast pognalimy do odzi. Agent
nie odstpowa nas na jeden krok. Pomaga przenosi adunki, otrzyma od
kapitana klucz od kajuty, ktra okazaa si tak przestronna, e moglimy
bez trudu zoy w niej poow naszego bagau. Reszt upchalimy na
pokadzie, w miejscu moliwie zacisznym, jeli takie w ogle tu istniao.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

181

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wreszcie Andrews poprowadzi nas ku swemu domostwu eleganckiej


willi, skd roztacza si widok na rzek i jej przeciwlegy, pusty brzeg.
Opis przyjcia, w ktrym obok naszego gospodarza udzia wzia
jego ona i dwu podrastajcych synw, zabraby zbyt wiele miejsca. W
kadym razie bardzo byo wesoo i ani spostrzeglimy si, kiedy zegar
wybi pnoc. Andrews odprowadzi nas na statek na pokadzie byo
jeszcze cianiej ni przed kilku godzinami. Mae wiateka porozwieszanych
tu i tam latar ukazay picych midzy stertami tumokw pasaerw.
Naleao uwaa, aby na ktrego nie nadepn. Na szczcie z gbi
pokadowego luku wyjrzaa gowa kapitana. Zauway nas i zaraz wspi si
po schodkach.
Ktry z panw nazywa si Karol Gordon?
Uzyskawszy odpowied, wrczy memu przyjacielowi podun
kopert.
Przed dwoma godzinami by tu policjant z komendy
posterunku wyjani. Pozwlcie, panowie, e was opuszcz, mam
jeszcze mnstwo roboty. Poklepa agenta po plecach, powiedzia:
Cze, stary, pamitaj o mnie i odszed, a raczej rozpyn si jak duch w
ciemnociach nocy.
Z kolei poegna nas Andrews. Zostalimy sami. Posuwajc si
omackiem po okropnie stromych schodach, trafilimy do korytarza. Karol
otworzy drzwi kabiny. Przez iluminatory wpadao nieco ksiycowego
blasku. W srebrnym pmroku odnalazem lamp, zapaliem j. Siedlimy
na dwu kach kojach.
Cignijmy patyczki, kto ma spa w kabinie zaproponowa
Carr.
Nie sprzeciwi si mj przyjaciel t noc ja spdz na
wieym powietrzu.
A to niby dlaczego? oburzyem si.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

182

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Bo mam czujny sen. Nic nie wiemy o wsppasaerach. Moe


ktry z nich poasi si na nasze tumoczki i ucieknie z nimi na ld? Gdy
statek ruszy w drog, bd spokojniejszy, ale tej nocy...
Zgoda ustpiem. A kto drugi?
Robert. On si dzisiaj najmniej napracowa.
Oczywicie, szefie! krzykn uradowany chopak.
Wiedziaem, o co mu chodzio: bdzie mg wreszcie nagada si
do woli z Karolem. I na tym stano. Dyurna para ruszya na pokad, a ja
zajem si ciganiem butw.
Wydaje mi si, e pan mocno chrapie powiedziaem do
Piotra.
Nigdy, doktorze. Tylko w grach.
Dlaczego w grach?
eby odstrasza szare niedwiedzie.
No, to prosz pamita, e znajdujemy si na nizinie.
Czy Piotr tej nocy chrapa, nie mogem stwierdzi. Zasnem
bardzo szybko. Obudzi mnie Karol. Ze wstydem przyznam, e mj sen
trwa bardzo dugo przez szybk iluminatora kajut owietlay
promienie soca. Usyszaem rytmiczne dudnienie parowej maszyny i
agodny plusk wody za burt.
Wszystko w porzdku? zapytaem.
Tak odpowiedzia.
Spiesz si, niadanie czeka w mesie.
Po takiej uwadze zrezygnowaem z mycia i golenia. niadanie
wypado znakomicie: kawa, bekon i jajka. Jedlimy we czwrk w pustej
salce. Albo bylimy ostatnimi w kolejce stoownikw, albo te reszta
pasaerw ywia si wasnym sumptem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

183

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Uwinwszy si z zawartoci talerzy i kubkw pognaem na gr.


Soce wiecio, a lekki wiaterek zdmuchiwa ze szczytu komina piropusz
dymu i rozciga go w czarne pasma, ktre giny daleko za ruf. Na
pokadzie zawalonym adunkami ujrzaem pasaerw. Jedni stali przy
porczach burt, gadajc i gapic si na uciekajce brzegi, inni spacerowali
wolnymi od bagay przejciami, jeszcze inni po prostu spali na tumokach,
otuleni w wtpliwej czystoci derki. Usiedlimy na naszych bagaach, ktre
Karol z pomoc Roberta zdoa tak poprzestawia, e utworzyy co w
rodzaju dugiej awy z oparciem. Z tego miejsca wygodnie byo obserwowa
dalek przestrze a po granice horyzontu. Widziaem oba brzegi
piaszczyste, gdzieniegdzie poronite wierzb i sosn.
Zapytaem Karola, jak daleko do Fort Resolution,
Sto osiemdziesit mil 29 odpar. Poniewa jednak
Wrigley jest rubowcem znacznie szybszym od statkw napdzanych
bocznymi koami, ju jutro zawiniemy do Resolution.
Gdybymy pynli odziami, przy koniecznoci nocowania na
brzegach oraz przerw na posiki, trwaoby to co najmniej dwa razy duej.
Bardzo odpowiada mi taka podr wtrci si Carr.
Szybka i wygodna. Ani si obejrzysz, jak uka si brzegi Niedwiedziego.
No, no, Piotrze zauwayem. Nie tak prdko. Przed nami
a dwa tygodnie drogi i gotw jestem zaoy si. e nim tydzie minie, z
nudw zatsknisz za odzi i wiosem.
Przyjmuj zakad, doktorze.
O co?
Hm... doprawdy nie wiem.
Moe ty, Karolu, co zaproponujesz?

29

Okoo 290 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

184

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

To dziecinada, lecz skoro sobie yczysz...Przegrywajcy bdzie


zmywa naczynia podczas naszego pobytu nad Wielkim Jeziorem
Niedwiedzim.
Nie zgadzam si. W ten sposb wygrywajcy nic nie zyskuje,
najwyej ty, Karolu, lub Robert.
Poniewa nikt z nas nie potrafi wymyli nic bardziej
sensownego, zrezygnowalimy z zakadu.
Poczem obserwowa wsptowarzyszy podry. Dziwna to bya
mieszanina ludzi, i to pod kadym wzgldem: ubioru, oblicza, mowy,
poruszania si. Przede wszystkim rzuciy mi si w oczy trzy czerwone
kurty. Z kolei dostrzegem olbrzyma okrytego pasiastym kocem, spod
ktrego wygldaa czarna lufa dugiej strzelby. Rysy jego twarzy oraz
czarne wosy spadajce na ramiona powiedziay mi: Metys lub Indianin.
Tkwi nieruchomo u porczy burty, podobny do manekina w sklepie z
odzie. Kilka krokw dalej siedzia z podcignitymi nogami jego
pobratymiec. Byli to pierwsi Indianie, jakich ujrzaem od chwili rozpoczcia
naszej podry. Chocia na pnocy Kanady nie spodziewaem si napotka
kolorowych piropuszy Czarnych Stp czy Assiniboinw znad granicy
Stanw Zjednoczonych, to musiaa przecie istnie jaka rnica strojw,
chociaby legginy dziwne spodnie skadajce si z dwu oddzielnych
nogawek, lub mokasyny sporzdzone z jednego pata skry. Nic z tych
rzeczy! Czowiek otulony kocem nosi zwyke buty z krtkimi cholewkami z
filcu oraz spodnie z czarnego sukna. Ten drugi, siedzcy, odzia si w
czerwon, mocno wypowia koszul, jakich mnstwo na ulicach miast.
Nieco pniej poinformowano mnie, e tylko na pnocy od Wielkiego
Jeziora Niedwiedziego, gdzie lato jest chodne a zima surowa, odzie ze
skr i futer nie wysza jeszcze z uycia, lepiej bowiem chroni ciao przed
wahaniami temperatury.
Po drugiej stronie pokadu dostrzegem (o dziwo!) Chiczyka w
watowanym kabacie i okrgej mycce na gowie. Obok niego tkwi, wsparty
o strzelb, typowy traper, jakich ju niewielu pozostao: kocisty mczyzna
z sumiastym wsem, o opalonej cerze. Gow nakry skrzan czapk z lisim
ogonem, pier opinaa mu skrzana kurta, a spodnie giny w cholewach

Opracowanie edytorskie: Jawa48

185

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

butw nieokrelonej barwy, zapewne niegdy czarnych. Ten traper, jak go


nazwaem w mylach, rozmawia z drugim pasaerem w czarnym stroju,
lnicych pbutach i typowym dla mieszczucha sztywnym, okrgym
nakryciu gowy. Kontrast midzy odzie obu mczyzn by zaskakujcy.
Kogo tak wypatrujesz? odezwa si Karol. Szukasz Toma?
Co? No... nie... Rzeczywicie, gdzie si podzia nasz tajemniczy
towarzysz?
Chyba zosta w Fort Smith wyrazi przypuszczenie Robert.
Nie widziaem go tutaj.
Pewnie pi otulony derk, przecie, jak sam mwi, wybiera si
w drog Wrigleyem. Stskni si pan za nim, doktorze? zagadn mnie
Carr. Pomc, to on nam pomg, lecz lepiej byoby, eby odtd wdrowa
wasn drog.
I ja tak sdz przytaknem.
Tak naprawd tajemniczy Tom nie by nam ju potrzebny. Wrcz
przeciwnie, gdyby pyn a do Wielkiego Jeziora Niedwiedziego, mgby
nam przysporzy sporo kopotw.
A ta trjka wiolarzy? wrciem myl do tajemniczych
ladw ognisk. Czy znajduj si razem z nami?
Niech to pan zostawi mnie, doktorze odpar Carr. Gdy ju
miniemy Resolution, spenetruj cay pokad. Mam ja swoje sposoby.
Rozemiaem si yczc mu powodzenia.
Jeszcze tego dnia minlimy ujcie Rzeki Sonej, istotnie tak sonej,
e z jej wody Indianie wygotowuj sl. Odtd Rzeka Niewolnicza znacznie
si poszerzya, pync meandrami wok licznych wysp. Tu i tam widziaem
zwalone w nurt potne drzewa. Nastpnego dnia wpynlimy w botnist
delt rzeki. Statek zwolni przechodzc ostronie midzy piaszczystymi
awicami. Ukazaa si olbrzymia przestrze Wielkiego Jeziora
Niewolniczego. Pynlimy po nim dziesi mil, a dotarlimy do zatoczki
osonitej racem zielonych wysepek. Wtedy dostrzegem na

Opracowanie edytorskie: Jawa48

186

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

poudniowym wybrzeu budowle Fort Resolution. Wrigley zagwizda


trzykrotnie, wypuci kb pary nad kominem i pocz wolniutko przysuwa
si do drewnianego pomostu.
Ale tam luda! wykrzykn Carr. Zjazd jaki czy co?
Istotnie, na brzegu roio si od ludzkich sylwetek. Czyby to mieli
by nowi pasaerowie? Jeli tak w jakich okropnych warunkach odbywa
si bdzie dalsza podr! Tymczasem rzucono cumy, wysunito trap, a
jego koniec sign przystani. Zjawi si kapitan Carson.
Dugo bdziemy tu stali? zapyta Karol.
Do jutra. Radz wykorzysta t przerw w podry na
przechadzk. Pniej nie bdzie okazji.
A nasze bagae?
Ktre to?
Wyrczyem Karola wskazujc na nasze toboy.
Drobiazgi radz zamkn w kabinie, a o reszt niech was gowa
nie boli.
Nie bardzo nas uspokoio takie zapewnienie. Kto musia zosta
na stray. Jak dotychczas, zarwno w Fort Chipewyan, jak w Fort Smith,
stranikiem naszych ruchomoci by Carr. Tym razem naleao go zwolni z
tego obowizku.
Ja zostan owiadczyem.
Nie sprzeciwi si Karol bdziesz mi potrzebny. Zostanie
Robert.
Oczywicie, szefie powiedzia nieco smtnym gosem
chopak.
al mi si go zrobio, lecz Karol musia mie jakie swoje racje.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

187

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Odczekalimy chwil, a tumek wysiadajcych przerzedzi si


nieco, po czym we trjk pomaszerowalimy na brzeg. Resolution powita
nas piknym, sonecznym dniem wiosny. Tum, ktry zauwayem z
pokadu statku, okaza si kilkudziesicioosobow grup Indian. W
podobnie licznej gromadzie biaych na pewno rozlegayby si okrzyki,
nawoywania, a szmer rozmw nie ucichby ani na sekund. Tu panowao
cakowite milczenie. Czerwonoskrzy tkwili w miejscu lub przechadzali si
wzdu brzegu nie zamieniajc midzy sob ani sowa. Czynio to wrcz
niesamowite wraenie.
Nieco dalej ujrzaem potne pkole szpiczastych namiotw, a w
tym pkolu jeszcze wikszy od poprzedniego tum wojownikw, squaw i
malcw buszujcych tu i wdzie.
Ani
przypuszczenie.

chybi

indiaski

zjazd

powtrzy

Carr

swe

Prawdopodobnie przywieli skrki stwierdzi Karol.


Zreszt wkrtce si przekonamy. Chodcie.
I poszlimy. Bya to interesujca przechadzka. Fort Resolution
okaza si niemaym skupiskiem domw o cianach zbitych wprawdzie z
okrglakw, lecz w oknach byszczay szyby. Minlimy dug lini
zabudowa, biao pomalowany kociek, a wyszlimy na dzik k, gdzie
pasy si krowy. Jeszcze dalej cigny si rwno zaorane zagony, ledwie
pokryte rzadk zieleni, ograniczone pasem zaroli, a obok
wysokopiennym lasem. Zawrcilimy. Idc nieco w bok, dotarlimy przed
wrota potnej palisady, ozdobionej maymi wieyczkami stranikw.
Oto twj fort, Janie zaartowa Karol. Wszystko tu jest
tak, jak sobie wyobraae. Brak jedynie armat i onierzy. Zajrzyj do
wntrza.
Potna brama z belek bya otwarta. Wewntrz znajdowa si plac
udeptanej ziemi. Prawie naprzeciw bramy sta pitrowy dom, z
powiewajc czerwono granatow flag. Z obu stron imponujcej
budowli cigny si dwa dugie, niskie baraki o cianach zbitych z ledwo

Opracowanie edytorskie: Jawa48

188

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

okorowanych bali. Przed jednym z tych barakw kbi si szary tum


mczyzn stojcych, siedzcych, a nawet lecych.
Co tam si dzieje? zapytaem.
Moe co na ten temat bdzie wiedziaa czerwona kurta
powiedzia Carr. O, tam stoi!
Istotnie, policjant tkwi nieruchomo kilka krokw za bram.
Wydao mi si, e nas obserwuje. Gdy podeszlimy, zapyta:
Macie skry? Dzisiaj nic z tego nie wyjdzie. Tego tumu nie
zaatwi nawet do pnocy.
Nie mamy skr odpar Karol. Po prostu przyszlimy
popatrze. Co tam si dzieje?
Co si dzieje? To jasne. Zima si skoczya, a wic traperzy
przynieli futerka na sprzeda.
No tak, oczywicie przyzna Karol.
Gdzie moemy znale kierownika faktorii? zapytaem.
Tam wskaza rk w kierunku baraku otoczonego ludzkim
mrowiem. Ale nie radz.
Dlaczego?
Tamci bardzo si niecierpliwi i bd sdzi, e chcecie ich
ubiec w kolejce. A poza tym... kierownik nie ma teraz czasu na adne
pogaduszki. Moe za dwa tygodnie. Jeli potrzebujecie informacji, prosz za
mn. Zaprowadz was do wartowni.
Nie zaprzeczy Karol. Nie potrzebujemy informacji.
A jednak pjdziecie zauway policjant tonem, ktry jako
mi si nie spodoba. Do Resolution cigno mnstwo osb, nie wszyscy
s traperami... spojrza na nas podejrzliwie dlatego staramy si bada,
kto, skd i po co tu zawita. Chyba wam to nie przeszkadza?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

189

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dobrze odpar mj przyjaciel nieco oschle.


Chodmy.
Czerwona kurta powioda nas na zewntrz, wzdu palisady.
Jakie parset krokw od niej widnia pitrowy budynek, ksztatem
przypominajcy obronny blokhauz, kwadratowy niczym wiea. Jego pitro
wysuwao si poza ciany parteru jak potny kapelusz dziwacznego
grzyba. Musiaa by to bardzo stara budowla. Otwory parteru bardziej
przypominay strzelnice ni okna. Dobrze wiedziaem, dlaczego pitro ma
wiksz ni d powierzchni w wystajcej czci pitra znajdoway si
otwory, przez ktre obrocy mogli la wod, gdyby wrg usiowa podpali
ciany fortecy. Dach by bardzo stromy, zakoczony ostrym szpicem.
Dokoa zielenia si wiea trawa, biae kamienie znaczyy lini
prostoktnego trawnika, a wysypana wirem szeroka cieka wioda do
drzwi, a raczej do wrt blokhauzu. Przemaszerowalimy tdy, mijajc biay
maszt, na ktrym opotaa flaga, i wartownika tkwicego obok masztu. Dalej
znajdowa si przedsionek z dwiema awami, na jednej z nich siedziao dwu
policjantw. Nasz nieproszony przewodnik, ktry dotd maszerowa raczej
za nami lub z boku, teraz wysun si na czoo i otworzy wskie drzwi.
Wejdcie rzek.
Wkroczylimy, agodni jak baranki.
Znalelimy si w salce przedzielonej drewnian barierk.
Przewodnik pchn drzwiczki w barierce, po czym, pochylony nad jednym z
policjantw, co mu zagada do ucha. Z kolei siedzcy za stoem przyjrza
si nam bardzo dokadnie, wsta i znikn za drzwiami widniejcymi w
gbi pomieszczenia. Jego nieobecno trwaa krtko.
Pozwlcie owiadczy. Zrobi przejcie w barierce i wskaza
na drzwi, z ktrych przed chwil wyszed.
W nastpnym pokoju za politurowanym biurkiem siedzia
podoficer z odznakami sieranta. Stanlimy na progu.
O co chodzi? zagadn.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

190

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zatrzymaem ich niedaleko magazynu futer odpar onierz.


Bya to i prawda, i kamstwo rwnoczenie. Istotnie, znalazszy si
w obrbie palisady, bylimy o jakie trzysta krokw od baraku. Lecz skd
moglimy wiedzie, e tam mieci si skad futer? A poza tym czy to byo
przestpstwo?
Sierant przyjrza si nam dokadnie.
Czegocie tam szukali?
Karol wyjani, jak rzecz si miaa.
Aha, jestecie traperami.
Nie odpar mj przyjaciel.
Skd przybylicie?
Znowu wyczerpujca odpowied. Mimo to nie zadowolia
podejrzliwego policjanta.
Po co? zagadn ostro.
Po to, aby odda ten list odrzek na to Karol, wydobywajc
kopert zza pazuchy.
Mnie?
Nie tylko. Prosz.
Usyszawszy nie tylko, sierant wybauszy oczy, wycign rk,
pochwyci kopert i wyj wiartk zapisanego papieru. Na nim wanie,
pod wydrukowanymi nagwkiem, widnia tekst polecajcego pisma,
bardzo zwizy, lecz sierant przeczyta go chyba ze trzy razy, bo dugo
wpatrywa si w pismo.
Mulberry powiedzia kadc list na biurku wracaj na
posterunek. To pomyka. Ci panowie s naszymi gomi.
Policjant wypry si, trzasn obcasami i wyszed

Opracowanie edytorskie: Jawa48

191

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ktry z panw nazywa si Karol Gordon?


Ja odpowiedzia Karol.
Najmocniej przepraszam za nieporozumienie. Siadajcie,
panowie wskaza krzesa naley si wam kilka sw wyjanienia. Od
kilku dni mamy prawdziwe urwanie gowy. Pewnie zauwaylicie tumy
czerwonoskrych. Fatalnie dla nas zbiegy si dwie imprezy, jeli rzecz
mona tak nazwa: skup skr przez Kompani oraz doroczna wypata
nalenoci pobliskim grupom Indian.
Co to za naleno? zagadnem, ciekawy jak zwykle
wszystkich spraw zwizanych ze wspczesnym bytowaniem czerwonych
braci.
Wynika ona z traktatw zawartych midzy rzdem a
plemionami Dogrib, Yellow Knives i Slave. Za sw zgod na osadnictwo
biaych Indianie ci otrzymuj corocznie po pi dolarw na gow oraz
mk, bekon, herbat, tyto i amunicj. Moim zdaniem tu zniy gos
rzd ubi kiepski interes. Jaki biay farmer zechce si osiedli w tak dzikich
stronach? To przecie wycznie kraina traperw, a traper jest tylko
przelotnym gociem i ani mu w gowie budowa dom lub zakada farm. A
wic mamy huk przybyszw, bo cigna tu rwnie grupka biaych
myliwych. Przy okazji takiego zgromadzenia przylatuj do fortu rne
niebieskie ptaki oraz poktni handlarze alkoholem, chocia obowizuje tu
zakaz handlu wdk. Poza tym pojawiaj si rwnie amatorzy bezpatnych
futerek, czyli po prostu zodzieje czatujcy na czyj nieuwag,
lekkomylno lub gupot. Kradn skrki, by je natychmiast sprzeda.
Wanie dzisiaj schwytalimy jednego z takich. Siedzi w areszcie i przysiga,
e nic nie ukrad, e mu na Wrigleyu prawdziwy zodziej podrzuci skrki.
Ko by si z tego umia. Widzicie wic, ile mamy kopotw. Nasi ludzie
mog by nieco podenerwowani lub zbytnio podejrzliwi. Tumaczy ich
jednak sytuacja. Jeszcze raz przepraszam. Czym mog wam suy?
Podzikowalimy, twierdzc zgodnie z prawd, e nic nam nie
potrzeba. Sierant zwrci list Karolowi i kademu ucisn do. Ju
bylimy w drzwiach, gdy nas zatrzyma:

Opracowanie edytorskie: Jawa48

192

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Jeszcze chwilk. Czy jadc Wrigleyem nie dostrzeglicie


czego podejrzanego?
Popatrzylimy jeden na drugiego, a Karol odpar:
Nie wydarzyo si nic szczeglnego, o ile nam wiadomo, lecz w
takim tumie trudno cokolwiek dostrzec.
Rozumiem. Lecz kradzie zostaa zgoszona, nim jeszcze statek
opuci pierwszy pasaer. Nie syszelicie?
Nie odpowiedzia Karol chocia ze statku zeszlimy jako
jedni z ostatnich.
Hm... zaspi si sierant sdziem, e znajd wiadkw.
Ten zatrzymany jegomo twierdzi, e jest niewinny, a nie schwytano go na
gorcym uczynku. Dowodw brak, chocia podejrzenie istnieje. Nie
zechcielibycie si mu przyjrze?
Po co? zdziwi si milczcy dotd Carr. Nie zawarlimy
znajomoci z adnym z pasaerw i bardziej przygldalimy si wasnym
bagaom ni ludziom.
Mniejsza z tym wtrciem si. Jeli to potrwa krtko,
chtnie spenimy pana yczenie, sierancie.
Dzikuj. Nie zatrzymam was dugo.
Znowu usadowilimy si na krzesach, a policjant krzykn
poprzez uchylone drzwi:
Dudley! Ka przyprowadzi aresztanta.
Nie mino nawet pi minut, gdy wprowadzono czowieka
podejrzanego o kradzie. Spojrzelimy i... zaniemwilimy. Aresztantowi to
zaskakujce spotkanie nie odebrao gosu. Klasn w donie na nasz widok.
Niebiosa nade mn czuwaj! zawoa. Sierancie, ci
czcigodni panowie zawiadcz, e nigdy nie byem i nie jestem zodziejem.
Przebylimy razem szmat drogi. Prosz ich zapyta.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

193

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Policjant spojrza na nas.


Prawda stwierdziem podrowalimy z Tomem w jednej
odzi, a pniej...
Chwileczk, Janie zdecydowanie wtrci si Karol. Ja to
dokadniej wyjani.
Umilkem, zdumiony i nieco dotknity. Karol potwierdzi me
sowa dodajc, e w Fort Resolution stracilimy Toma z oczu, co byo
przecie zrozumiae w takim tumie podrnych i mieszkacw fortu.
Przedziwne byo to wyjanienie. Przecie Tom znikn ju w Fort Smith!
Sierant uwanie wysucha Karola.
Dawno si znacie?
Wystarczajco dawno, aby mc rczy za jego uczciwo.
Moje zdumienie wzroso. Ku czemu zmierza Karol wpltujc nas
w t podejrzan afer?
W porzdku stwierdzi policjant. Nie pojmuj jednak, jak
to mogo si sta? On zosta zatrzymany przy wyjciu ze statku, oskarony
przez jednego z pasaerw o kradzie wizki lisich skr. Dyurujcy na
przystani wartownik znalaz te skrki pod jego tobokiem.
Nie ja je tam woyem energicznie zaprotestowa Tom.
Nie wiem, jak to si stao...
Dobrze, dobrze przerwa mu sierant nie o to chodzi.
Dlaczego natychmiast nie zawiadczylicie na jego korzy?
W tym czasie odpar Karol i ja, i moi towarzysze, bylimy
zajci pilnowaniem swoich bagay w kabinie, pod pokadem.
A czemu to jego nie byo wwczas z wami?
Kabina jest dwuosobowa i z trudem pomiecia trzech ludzi.
Piknie, a pniej? Nikt wam nie donis o aresztowaniu?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

194

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nikt stwierdzi Karol zgodnie z prawd.


I nie szukalicie zaginionego?
Oczywicie, e szukalimy, lecz nikomu z nas do gowy nie
przyszo, e nasz towarzysz mg zosta zatrzymany przez policj.
Sierant zaduma si chwil, wreszcie machn rk.
Puszczam go wolno owiadczy chocia nie wszystko w
tej sprawie jest jasne. Ale biada, jeli zostanie oskarony po raz drugi!
adne porczenia ju mu nie pomog. A teraz, egnam panw. Dugo tu
pozostaniecie?
Do odjazdu Wrigleya odparem.
A on? wskaza palcem na Toma.
Ja rwnie ruszam statkiem odrzek Tom.
Wydaje si, e taka odpowied bardzo ucieszya sieranta. Jestem
pewien, e gdyby nie pismo polecajce z Fort Smith, Tom nadal tkwiby w
areszcie. Kto wie, czy i nas by nie posadzono za kratkami? Poczuem si
znacznie lepiej po opuszczeniu posterunku. Przemierzylimy kilka jardw
drogi w cakowitym milczeniu. W pewnej chwili Carr lekko pocign mnie
za rkaw kurty. Zwolniem kroku.
Czy pan co z tego rozumie, doktorze? zaszepta.
Nic a nic. Ale ani pary z ust! Dopki Gordon sam nie wyjani
nam tej sprawy.
Po czym doczylimy do Karola, aby wysucha zapewne drugiej
poowy podnieconego bekotu Toma:
i nigdy wam tego nie zapomn! To jaki dra podrzuci mi
skrki. Przelk si, e zauwa kradzie. Ja wwczas jeszcze spaem, a w
ogle to przespaem ca drog.
Ale dlaczego zapyta Karol nie zwrcie si do nas o
pomoc?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

195

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie wiedziaem, gdzie was szuka. Przypuszczaem, e


pozostalicie w Fort Smith, zreszt... wszystko stao si tak nagle. Po prostu
zgupiaem, a kiedy mi rozum wrci, byo ju za pno na ratunek.
Tumaczyem tym zakutym gowom, e jestem niewinny jak niemowl.
Wsadzili mnie za kratki, mimo i poszkodowany odzyska sw wasno.
Gdyby nie odzyska, pewnie nadal siedziaby w areszcie
wtrciem si do rozmowy. A gdzie twoja sakwa? Zostaa na okrcie?
Och! krzykn. Ja doprawdy straciem rozum. Poczekajcie!
Zawrci i pobieg do budynku policyjnego.
Karolu skorzystaem z okazji co to wszystko znaczy?
Uwaam, e jest niewinny odpowiedzia krtko.
Lecz czemu tak gwatownie wpade mi w sowo?
Bo inaczej powiedziaby, e z Tomem rozstalimy si ju w
Fort Smith, e by to przygodnie napotkany wdrowiec. A po takim
owiadczeniu nic nie pomogoby porczenie jego niewinnoci. Sierant i tak
si waha.
Nic dziwnego, ja rwnie nie jestem tak zupenie pewny.
A ja tak! Gdyby ukrad futerka, schowaby je lepiej. Poza tym,
zaufaj mojej intuicji, Janie. Przyznasz, e jak dotd mnie nie zawioda.
Karolu przestrzegem rozumujesz jak dziecko! Ale moe i
masz racj... Sam nie wiem, co o tym sdzi.
Przyszo pokae uci Karol.
Nie zdyem nic wicej powiedzie na ten temat, poniewa
zdyszany i obadowany niczym mu ukaza si Tom. W rce trzyma
strzelb, u boku, na parcianym pasku wisiaa znana mi ju sakwa, a na
plecach dwiga potnie wypchany wr.
Wszystko w najwikszym porzdku zakomunikowa
niczego nie brakuje.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

196

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Skd ten worek? zapytaem.


Z Fort Smith. Musiaem uzupeni swoje podrne zapasy.
Dlatego wwczas tak szybko zniknem wam z oczu. Dokd idziemy?
Obejrze okolic odpar Carr. Ale ty, z takim ciarem,
wracaj lepiej na statek.
Nie moecie mnie odprowadzi? Cisn ten majdan na pokad, a
pniej poka wam rne ciekawe rzeczy. Nie pierwszy przecie raz bawi
w Resolution i znam t dziur jak wasn kiesze.
Nie miaem chci towarzyszenia Tomowi. Wprost przeciwnie:
uznaem, e nadarza si okazja do pozbycia si cho na czas jaki jego
towarzystwa.
wietnie wesoo zauway Karol skoro znasz fort tak
dobrze, skorzystamy z twojego przewodnictwa.
I zawrcilimy ku przystani.
Robert na nasz widok pomacha rk. By pewien, e skoczyy si
dla nudne godziny pilnowania naszego dobytku. Srodze si zawid.
Robercie krzykn Karol przypilnuj i tego bagau!
Wrcimy za godzink lub dwie.
Tom wspi si na pokad, zwali z plecw ciar, po czym ju
tylko ze strzelb i sakw prawie biegnc przyczy si do nas.
Chodcie, przyjaciele! Do ogldania jest tu mnstwo, na
pocztek poka wam indiaskie tace.
Ruszylimy w kierunku stokowatych indiaskich tipi.
Teraz to a si roi od czerwonoskrych mwi Tom.
Podobno cigno tu okoo tysica wojownikw, nie liczc kobiet i dzieci.
Gdy odejd, Fort Rezolution stanie si znowu cichy i pusty. A do nastpnej
wiosny.
A te domki? zapytaem. Kto w nich mieszka?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

197

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Czciowo urzdnicy Kompanii, czciowo rodziny policjantw,


wreszcie niewielka grupka biaych traperw, aktualnie parajcych si
owiectwem oraz takich, ktrym wiek ju nie pozwala na wdrwk po
puszczy. Utrzymuje ich Kompania. W zamian za usugi jakie ongi jej
wywiadczyli.
Sprawiedliwe rozwizanie wtrci Karol. Niestety, znam
byych traperw przymierajcych teraz godem. Nikt im nie pomaga.
Bywa i tak odpowiedzia Tom. Lecz tu jest inaczej.
Zreszt, gdyby nawet nie pomoc Kompanii, nie cierpieliby ndzy. Kady z
nich ma w tych stronach znajomkw, a niesienie pomocy potrzebujcym
traktuje si jako obowizek. Dziki to kraj, a przecie, moe wanie dlatego,
tutejsi ludzie maj wiksze serca od tych, ktrzy zamieszkuj bardziej
cywilizowane strony.
Spodobay mi si te sowa i od tej chwili przychylniejszym
wzrokiem poczem spoglda na Toma. Pomys stworzenia funduszu
pomocy dla niedonych traperw przesta by dla mnie fantazj.
Doszlimy do pkola indiaskich namiotw. Wok nich byo
pusto, lecz na obszernym placu, w samym rodku obozowiska, ujrzaem
niecodzienny widok: oto duga kolejka mczyzn, kobiet i dzieci, trzymajc
si za rce, krya po placu. Przytupywali nogami i nucili monotonn,
cakowicie dla mnie niezrozumia pie. Co pewien czas urywaa si, a
taczcy zaczynali obficie spluwa.
Ogldaem sporo indiaskich wiosek, byem wiadkiem wielu
najrozmaitszych tacw indiaskich, lecz czego tak dziwnego oczy moje
do tej pory nie oglday.
To Yellow Knives 30 zaszepta Tom.
Dlaczego oni pluj? zapytaem z nie ukrywanym
obrzydzeniem. Nie wiesz, Karolu?
Wzruszy ramionami:
30

(ang.) - te Noe. Plemi to wyrabiao bro sieczn z miedzi, ktrej pokady znajdoway si na ich ziemiach.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

198

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie wiem. Nie rozumiem ich pieni.


A ty, Tomie?
Kt by ich poj? W zwykej rozmowie i posugujc si gestami
potrafi si z nimi dogada, lecz z tego ich wycia tyle dla mnie wynika, co z
mruczenia niedwiedzia. Dlaczego pluj? Moe na szczcie? Mam si
zapyta? E, lepiej nie. Mogliby si obrazi. To strasznie honorowe facety.
Po takim wyjanieniu zaniechaem dalszych pyta.
Krg taczcych monotonnie si obraca i miaem okazj
przyjrze si tancerzom do woli. Wielu z nich nosio kolorowe derki nie
byy to jednak dziea ludowej sztuki, jak na przykad u Nawajw, lecz
produkt manufaktur bladych twarzy, obficie tu dostarczany przez
Kompani Zatoki Hudsona. Indianie kochaj si w ywych barwach, tote
Kompania dostosowaa si do ich gustw, serwujc im derki w czerwono
biao czarno niebieskie pasy i kwadraty. Wikszo jednak taczcych
mczyzn odziana bya nieciekawie. Tylko gdzieniegdzie dostrzegem
jasnote bluzy, prawdopodobnie wyprawione ze skr karibu. Reszta
miaa kolorowe baweniane koszule i pcienne spodnie. Za to kobiety
byszczay od paciorkw ze szka, od byszczcych (moe srebrnych?)
naszyjnikw i mokasynw wyszywanych perekami. Squaw byy
przewanie
do
tgie,
normalne
zjawisko
wrd
plemion
czerwonoskrych. Lecz zauwayem i mczyzn bardzo grubych, o
rozlanych rysach twarzy, w niczym niepodobnych do smukych
wojownikw Czarnych Stp czy Apaczw.
Nie widz koni stwierdziem pgosem.
Mao kto uywa tutaj koni odpowiedzia Tom. Zimy s
dugie i nie ma czym karmi zwierzt.
To jak oni przenosz namioty?
W zimie na sankach cignionych przez psy. Latem na tykach
przymocowanych do psich grzbietw. Wanie dlatego ich tipi s bardzo
skromnych rozmiarw.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

199

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zaczynam podejrzewa, e taki sposb bycia sprzyja obrastaniu


tuszczem.
Moe magazynuj w sobie tuszcz na miesice godu?
rozemia si Tom.
Zdarzay si takie. Wystarczyo, aby karibu spniy si w
swych corocznych wdrwkach albo zmieniy tras przemarszu, a poowa
mieszkacw indiaskich wiosek mara z godu. Dzisiaj Kompania spieszy
na ratunek, lecz przecie nie wszdzie posiada swe faktorie.
Chodmy powiedziaem.
Ten monotonny taniec dziaa na mnie usypiajco, a do nocy
jeszcze daleko.
Nikt nie zaprotestowa. Opucilimy plac.
On si niele orientuje w tutejszych sprawach mrukn do
mnie Karol. Jeszcze si do niego przekonasz, Janie.
Moliwe bknem spogldajc na Toma, ktry maszerowa
przed nami, gawdzc z Piotrem. Po kilku minutach obaj skrcili w lewo.
Carr odwrci si i pomacha rk.
Dokd nas prowadz? zdziwi si Karol.
Na pewno do jakiej knajpki odparem.
Piotr nie zalicza si do abstynentw i bardzo lubi zwiedza
saloony. Co ty na to?
Ano c? Chodmy za nimi, chociaby tylko po to, aby
przypilnowa Piotra.
Mam nadziej, e przy nas nie przekroczy rozsdnej miary.
Tom i Piotr zatrzymali si przed niewielkim budynkiem, nad
wejciem ktrego wisia szyld z napisem: Fort Resolution's First Bar31. Jak
31

Pierwszy Bar w Fort Resolution (ang.).

Opracowanie edytorskie: Jawa48

200

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

si pniej dowiedziaem, by to pierwszy i... jedyny bar fortu. Kompania


pilnie baczya, aby pod jej bokiem nie wyrasta konkurencyjny handelek, a
poza tym bardzo nieprzychylnym okiem spogldaa na sprzeda alkoholu.
Indianom w ogle nie wolno byo go dostarcza, a dla biaych bar serwowa
wdk wycznie midzy godzin czwart po poudniu i sm wieczr.
Wkroczylimy do wntrza. Wydao mi si ciasne, duszne i bardzo
prymitywne. Sdz, e wraenie takie powodowaa gstwa ludzka,
okupujca bufet i kilka ustawionych pod cianami stolikw. Odechciao mi
si jakichkolwiek potraw czy napojw. Wypowiedziaem si gono na ten
temat, lecz zaraz jej poaowaem, dostrzegszy spospniae oblicze Carra.
No dobrze, dobrze... zagodziem swj protest.
Jeli tylko potrafisz, Piotrze, cokolwiek przenie przez ten
ywy mur klientw.
Natychmiast rozpromieni si.
Potrafi, doktorze. Mam ja swoje sposoby.
Dostrzegem, jak na sekund oczy Toma zrobiy si ze zdziwienia
okrge niczym dwa ksiyce w peni. Z jakiego powodu? Nie zdyem
zagadn, bo pocignity przez Carra natychmiast znikn w toku.
Jak tego Carr dokona, nie mam pojcia, lecz na pewno nie bez
energicznej pomocy Toma. Po dziesiciu najwyej minutach wynurzy si z
tumu, niby myliwy z zaroli, dwigajc w obu rkach cztery kufle piwa.
Nie lada sztuka, ktrej sprosta moe jedynie wykwalifikowany kelner.
Postawi je ze stukotem na blacie jedynego wolnego stolika.
Siadajcie! Zaraz nastpi cig dalszy. Zaniepokoiem si tym
dalszym cigiem. Jeli by miaa go stanowi butelka whisky... Na szczcie
myliem si, a sw pomyk zawdziczam... kt by odgad?
Kompanii Zatoki Hudsona!

Opracowanie edytorskie: Jawa48

201

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Po krtkim oczekiwaniu zjawili si obaj nasi towarzysze


dwigajc sztuce oraz cztery talerze pene potrawki z sarniego misa.
Skandal! wybuchn Piotr siadajc obok mnie.
Tak drogo? prbowaem si domyle.
Nie, lecz sprzedawca twierdzi, e zabrako whisky, bo sprzeda
cay tygodniowy przydzia. Nie mog w to uwierzy.
To jest prawda owiadczy Tom i nie ma si o co oburza
na barmana. Otrzymuje ze skadw Kompanii cile odliczon ilo butelek
whisky i innych trunkw. Raz na tydzie. Gdyby sprzedawa kademu z
goci nie wicej ni po dwie szklaneczki, na pewno starczyoby dla
wszystkich, chocia teraz do Fort Resolution cigno tyle luda. Lecz
klientowi, ktrego zna od lat, trudno mu odmwi. No, i nim upynie poowa
tygodnia, w barze nie ma kropli whisky. Dobrze, e chocia mamy piwo.
Wszyscy dzisiaj pij piwo, a jutro na pewno ju tylko wod bdzie mona
popuka gardo.
Jeste wietnie zorientowany, Tomie rzekem. Moe
wiesz, czy tu maj chleb?
Oczywicie.
Odszed na chwil i wrci z olbrzymim bochnem, ale jaki
skwaszony na obliczu.
Co si stao?
Och, nic wielkiego. Zwrcie uwag powiedzia ciszajc gos
na tych trzech jegomociw tkwicych przy kocu bufetu, pod cian.
Carr natychmiast odwrci gow, lecz Karol i ja ani drgnlimy.
Ju dosy, Piotrze zaszeptaem. Nie gap si tak dugo, bo
zauwa. Teraz ty, Karolu.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

202

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Mj przyjaciel uda, e spoglda w zupenie inn stron, pniej


omit wzrokiem cay tum, na kocu zaledwie na par sekund zatrzyma
oczy na tamtych trzech.
Wystarczy powiedzia. Nic specjalnego, przecitne typy,
ale ich twarzy nie zapomn.
Z kolei ja podniosem do ust kufel, by pijc zerkn na wskazan
przez Toma trjk. W mylach przyznaem Karolowi racj. Przecitni ludzie,
pozbawieni jakichkolwiek zwracajcych uwag cech charakterystycznych.
Na rojnej ulicy Milwaukee co prawda wzbudziliby sensacj, lecz jedynie
strojem. Tu nie rnili si niczym od pozostaych goci baru.
W czym rzecz, Tomie? zagadnem.
Pniej opowiem.
Zebralimy si rczo do oprnienia talerzy z potrawki od
niadania upyno przecie sporo godzin opucilimy rojne wntrze
unoszc z sob resztk chleba.
To dla Roberta wyjani Karol. Trzeba wraca na statek.
Dotarlimy do przystani najkrtsz drog, mimo e Tom
namawia do skoczenia w bok. (Skoczymy w bok na chwil, a poka wam,
jak tu si mieszka, mam znajomka...). Na pokadzie statku Robert siedzia
przy bagaach. Rozjani si na nasz widok, a jeszcze bardziej, gdy mu Karol
wrczy pieczywo.
Jeste godny stwierdzi i samym chlebem si nie najesz.
Chod, na pewno w kambuzie znajdziemy co lepszego.
A oni? zdziwi si chopak, widzc e nie ruszamy si z
miejsca.
Co nieco przeksilimy przed chwil odpowiedzia Karol
a poniewa pocie z naszej winy, postaram si, aby otrzyma order z...
dobrze wysmaonego steku.
Bardzo mi si przyda, szefie!

Opracowanie edytorskie: Jawa48

203

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Znikli w gbi luku.


A teraz, Tomie rzekem co to bya za historia z t trjk,
ktr obejrzelimy w barze?
Krtka i brzydka. Pamitacie, e gdy spotkalimy si, to
powiedziaem, e moja d posza w drzazgi na porohach Rzeki
Niewolniczej.
Powiedziae. Nie byo tak?
Owszem, byo. Lecz to wanie oni wpakowali si na mnie w
krytycznym momencie dziobem swej krypy. Moe si to kademu wydarzy
na tak niebezpiecznych wodach i nie o to czuj do nich al, lecz o to, e
nawet palcem nie kiwnli, aby pomc mi w biedzie! Nie przybili do brzegu,
nie zatrzymali si, nie podali wiosa, gdy usiowaem wydosta si z
kotujcej kipieli.
A to dranie! wykrzykn Carr. Pokazabym ja im, gdyby to
o mnie chodzio. Suchaj, gotw jestem wrci do knajpy i da im dobry
wycisk na pamitk.
Uspokj si, Piotrze pohamowaem go. Nie trzeba plta
si w awantur. Zgadzam si z tob, e to skoczone obuzy, lecz aden
wycisk nie przywrci Tomowi odzi.
Susznie zgodzi si Tom. Mielibymy kopot z policj, a
przecie Wrigley odpywa ju jutro. Pokazaem tych drabw tylko po to,
aby was ostrzec przed nimi.
Jak dugo po ich odjedzie przybya nasza pierwsza d?
zapytaem.
Po trzech dniach.
I nikt wicej przed nami nie pyn?
Nikt. Dobrze uwaaem. Przecie byem porzdnie godny, a
piesza wycieczka do Fort Smith nie bardzo mi odpowiadaa.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

204

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

No i doczekae si pomocy.
A jake. Chocia nie bez pewnego trudu.
Rozemiaem si.
To bya ostrono z naszej strony, a poza tym wtpilimy, czy
nasze kanoe udwignie dodatkowego pasaera.
Nie ma o czym mwi, to ju mino.
Zauwaye t trjk na Wrigleyu? pytaem dalej.
Nie. W takim tumie atwo byo ich przeoczy.
Hm... Ciekawe, dokd wdruj?
Nad Wielkie Jezioro Niedwiedzie.
Skd wiesz?
Tak powiedzieli agentowi Kompanii w Fort Chipewyan, od
niego si dowiedziaem.
To potwierdza nasz informacj wtrci si Carr. A nie
wspominali o celu swej wdrwki?
Polowanie. Dziwi mnie jednak, dlaczego myliwi wioz w odzi
opat i kilofy?
Widziae?
Ja nie. Lecz sierant Leahy z Fort Chipewyan.
Nam mwi to samo odparem.
Podejrzana sprawa powiedzia Tom, a twarz mu
spochmurniaa.
Bardzo podejrzana...
Z czym sobie skojarzy wiadomo, skoro tak go przeja? Ze
skarbem Mackenzie? A drgnem na myl o tym. Lecz zaraz odrzuciem

Opracowanie edytorskie: Jawa48

205

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

takie przypuszczenie. Nie byo przecie adnych po temu podstaw.


Maluczko, a w taki sposb zaczn podejrzewa wszystkich pasaerw
Wrigleya!
Ciekawe, co pomylaby Tom, gdyby zobaczy nasze opaty i kilofy.
Tylko zbiegiem okolicznoci nie dostrzeg ich; spoczyway na samym dnie
drugiej odzi.
Wreszcie Karol z Robertem wychynli z gbin Wirgleya i Tom
powtrzy sw opowie. Robert, podobnie jak Piotr, wybuchn
oburzeniem, a Karol doda, e wida nie wszyscy tutejsi ludzie maj wielkie
serca co stanowio aluzj do niedawnego stwierdzenia Toma.
Ta trjka z odzi zwrciem si do Karola to oczywicie ci
sami wiolarze, ktrych wygase ogniska spotykalimy po drodze.
Na pewno. Patrzcie, ju si zmierzcha! Ale ten dzie przelecia.
W miar jak gstnia mrok, na pokad poczli ciga pasaerowie
Wrigleya. Byo ich znacznie mniej ni w momencie wyruszania z Fort
Smith. Zapewne wielu z nich dalej nie jechao, a spora grupka spdzaa noc
na ldzie. Przecie Wrigley mia odpyn dopiero rankiem.
Postanowiem spa na pokadzie i tym razem Karol nie
zaprotestowa, lecz doda mi do towarzystwa Carra. Zostalimy jednak we
trjk, bo Tom nie korzysta z adnej kabiny i przyczy si do nas. Ta
warta na statku wcale nie wymagaa nieustannego czuwania. Wystarczyo
pooy si na bagaach, aby je uchroni do kradziey. Otuliem si kocem,
na ktry nacignem jeszcze wodoszczelny brezent. Spaem znakomicie,
prawie do witu. Obudzi mnie przeraliwy gwizd wiatru dmcego midzy
nadbudwkami statku. Uniosem gow, by ujrze jezioro przypominajce
rozszalay ocean. Z daleka, z szarego mroku nadbiegay w szelecie pian i
omocie fal potne bawany. Mimo e zakotwiczylimy w gbi zatoki,
burzliwa chwiejba lekko koysaa statkiem.
A to ci dopiero heca! usyszaem.
To Carr si przebudzi i ze zdumieniem patrza na wzburzone
wody.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

206

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

I my mamy po tym pyn? spyta z zabawnym


przeraeniem w gosie. Nie znosz koysania! Raz jeden sprbowaem
krtkiej przejadki odzi ryback i wie pan, doktorze, co si ze mn
dziao?
Domylam si odparem.
Chyba kapitan ma do oleju w gowie i nie wypynie t upin
w tak wciek pogod?
Chyba nie wypynie.
Gowa Toma ukazaa si z pomidzy fadw plandeki.
To pnocny wiatr wyczynia takie brewerie wyjani.
Jezioro znajduje si na otwartej paszczynie, nie ma tu gr. A
poza tym jest bardzo pytkie.
Co to ma do rzeczy? zdziwi si Carr. Przecie im pytsza
woda, tym mniejsza fala.
E, bracie, wida, e nigdy nie bye nad morzem.
Wanie e byem. Jeden raz. To mi wystarczyo.
Jeli wic bye, to musisz wiedzie, e podczas sztormu
najwysze fale powstaj przy brzegu.
Carr co tam mrukn.
Jezioro Niewolnicze mwi dalej Tom naley do
najbardziej zdradzieckich wd i biada temu, kogo zaskoczy wiatr na rodku.
Jedyny ratunek to gna ku najbliszej wysepce. Jest ich tu sporo. Lecz jeli
wichura przeciga si, atwo zamarzn na ko. Pnocne wichry bardzo
obniaj temperatur. Teraz leymy pod derkami i jeden grzeje drugiego,
ale sprbujcie wsta! Powiadam wam, paskudne to wody i paskudna
okolica. Ryb tu prawie nie zowisz, bo jezioro muliste jak bagno. Myl, e
postoimy, pki sztorm karku nie skrci. Chyba si wam nie spieszy?
Nie odpowiedziaem byle to nie trwao tygodniami.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

207

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tak le nie bdzie. Sprbuj zakurzy fajeczk.


Nurkn pod nakrycia na kilka minut. Gdy si wyoni trzyma
fajk midzy zbami, a z jej gwki wydobywa si bkitny dymek.
Poszedem w jego lady, a pniej otuliem si szczelniej kocami i
na nowo zapadem w sen. Ile godzin trwa nie wiem. Obudzi mnie Karol.
Czas co przeksi.
Zerwaem si rano i natychmiast przenikn mnie lodowaty
wicher, tak silny, e o mao nie zwali z ng. Jezioro tak samo ponure jak o
wicie, niebo szare, bez ladu soca, a grzywiaste, brudne od muu fale
nadal omotay o brzeg.
Chodmy, chodmy zaszczekaem zbami i pierwszy
pobiegem do luku. Na dole byo cieplej, co najmniej o kilka stopni, pewnie
dlatego, e mes zapenili pasaerowie, ktrzy zrejterowali z pokadu.
Kawa, chleb i bekon pozwoliy mi zapomnie o chodzie. Niestety nie
potrafiem przebywa dugo w cisku i zaduchu. Sdz, e wikszo
pasaerw Wrigleya nie mya si od tygodni.
Ucieklimy do kabiny i siedzc w pitk na dwu kojach
zastanawialimy si, co pocz z wolnym czasem. Stao si jasne, e statek
dzi nie opuci Fort Resolution, a nie odejdzie i jutro, jeli wcieka
zawierucha trwa bdzie nadal.
Bya to jaowa gadanina, z ktrej nic nie wyniko oprcz
stwierdzenia, e bagay trzeba jednak pilnowa, poniewa jak susznie
zauway Carr zodziej na pewno nie lka si wiatru. Robert pierwszy
ruszy na wacht. Z kolei opuci nas Tom mwic, e ma co do zaatwienia
na ldzie. Pozostalimy w kabinie ju tylko we trjk.
Rozmowa utykaa co chwil, brudne fale raz po raz zaleway szyb
iluminatora i mimo e drzwi szczelnie zamknlimy za sob, zimne
podmuchy owieway nas przez niewidoczne szpary. Przyjemne to nie byo.
Rozpatrzylimy gruntownie temat: kim jest Tom?, poruszony
przez Carra, i nie doszlimy do adnego wniosku.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

208

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie bd opisywa dalszego pobytu w Resolution, spdzonego cay


czas na statku, poniewa na to nie zasuguje. Tom wrci ze swej wycieczki,
a huragan uspokoi si nieco. Nad ranem ucich. W kilka godzin pniej
Wrigley odbi od przystani.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

209

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

VII

Wyprawa stracecw

Od Fort Smith a do brzegw Oceanu Arktycznego cignie si


szlak wodny dugoci tysica trzystu mil 32. Tak nas poinformowano.
Przeraajca to odlego, jeli zestawi j z niezwykle powolnymi
rodkami tutejszego transportu. Nawet Wrigley cud techniki w
porwnaniu ze zwyk odzi nie by szybki. Przede wszystkim dlatego,
e zarwno po Niewolniczej, jak i po Mackenzie pyn naley niezwykle
ostronie. Nie uregulowane koryta obu rzek po kadym przyborze
wiosennym zmieniaj kierunki. Na zeszorocznych gbiach pojawiaj si
niespodziewanie wyspy lub awice piasku, a unoszone prdem pnie
potnych drzew, podmytych wod lub zwalonych w nurt uderzeniami
huraganw, stanowi grone niebezpieczestwo zarwno dla odzi, jak dla
parowca.
Opucilimy zatok Resolution w blasku soca odbijajcego si w
mtnej wodzie jeziora. Pozostay za nami zielone wyspy oraz siwe pasmo
boru porastajcego pnocny skrawek wybrzea.
Tam s jeszcze bizony odezwa si Tom.
Stalimy wwczas na pokadzie, oparci o balustrad, i patrzylimy
na daleki horyzont.
Bizony? zdziwi si Robert. W puszczy?

32

Okoo 2.080 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

210

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A jake. Jest to odmiana lenych bizonw. Nieco mniejsze od


preriowych, rni si od nich take tym, e nie odbywaj corocznych
wdrwek.
Chopak zwrci pytajce spojrzenie ku Karolowi, ktrego
przecie uwaa za rdo wszelkich mdroci traperskich.
Syszaem o tym potwierdzi mj przyjaciel i chocia
nigdy nie trafiem na lenego bizona, musi to by prawda.
Oczywicie, e prawda gorco zapewni Tom. Sam
widziaem lene olbrzymy.
Tysic trzysta mil! Jake daleko jeszcze do mety! Co prawda nasz
met nie byy brzegi oceanu, a znacznie bliszy Fort Norman u ujcia Rzeki
Niedwiedziej. Lecz od tego miejsca musielimy przepyn jeszcze
dziewidziesit mil33 i pniej, po dotarciu do Wielkiego Jeziora
Niedwiedziego, eglowa brzegiem a do Zatoki Russela oraz strumienia,
ktry si w ni wlewa. Ile wynosi ostatni odcinek trasy? Nieatwo obliczy,
nawet na tak znakomitej mapie, w jak zaopatrzylimy si jeszcze w
Milwaukee. Obie mapy, Carra i Fremonta, raczej mao przydatne ze wzgldu
na sw skal gboko ukryem wrd ksiek domowej biblioteki. Karol
sporzdzi kopie krzyykw i tekstw. Trudno w obliczeniu odlegoci
wynikaa z tego, e zachodnie brzegi jeziora wyginay si na wschd w
ksztacie pwyspu i przyldka, zwanego Przyldkiem Lisa, ktry
musielimy opyn dokoa. Tak to sobie rozmylaem, podczas gdy
Wrigley burzy spokojn dzi to Wielkiego Jeziora Niewolniczego, a dugi
i wski piropusz dymu rozwiewa si za nami i opada ku wodzie. Daleka
przestrze otwieraa si ku pnocy, a na poudniu dugo towarzyszy nam
paski, pokryty czciowo lasem, czciowo jedynie traw i mchami brzeg.
Z kocem dnia minlimy potn wysp u zachodnich kracw
jeziora. Wwczas Wrigley zagbi si w szerokie koryto rzeki Mackenzie,
rozpoczynajc podr, ktra ju miaa nas doprowadzi do ujcia Rzeki
Niedwiedziej.

33

Okoo 145 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

211

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Mackenzie nazywaj Indianie Wielk Rzek i nazwa ta, jak


mogem stwierdzi, odpowiada prawdzie. Jest to istotnie rzeka potna,
ktrej szeroko w pewnych miejscach siga trzech mil. Imponujcy szlak
wodny, drugi co do wielkoci w Pnocnej Ameryce34. Trudno jednak
nazwa piknymi ziemie, przez ktre przepywa. Godzinami spogldaem
na pospne, goe niziny, usiane maymi jeziorkami, pene bagien, porose
rzadk wiklin. Strumienie i rzeczki powoli wleway swe mtne wody do
rwnie mtnego nurtu Mackenzie.
Minlimy Fort Providence, przy przystani ktrego Wrigley
zacumowa zaledwie na godzin. Wysiado trzech pasaerw, zapewne
pracownikw tamtejszej faktorii Kompanii Zatoki Hudsona. Pniej
ruszylimy poprzez niewielkie Jezioro Millsa, dalszym korytem rzeki. Po
trzech dniach monotonnej podry ogarno mnie wyjtkowe rozleniwienie
wynik braku wrae. Jak zdyem zaobserwowa, wikszo
podrnych dotknita zostaa podobn niemoc. Ludzie grzeli si na coraz
silniejszym socu, mili fajki lub po prostu spali. Ile godzin na dob mona
spa? Bardzo tskniem za ksikami pozostawionymi w odlegym
Milwaukee!
Nigdy nie braem ksiek jadc na wyprawy z Karolem, brakowao
czasu na czytanie. Teraz jego nadmiar mczy mnie bardziej od najciszej
pracy. Jeden, jedyny raz ujrzaem stado karibu wdrujce wolno ku
pnocy. Ten widok postawi na nogi najwikszych nawet piochw.
Porwaem za lornetk. W jej szkach zobaczyem potne stado
wspaniaych czworonogw, ktrych gowy zdobiy imponujce poroa,
znacznie wiksze od opat osi.
Mog popatrze? Tom stan obok mnie. Podaem mu
lornetk.

34

Najwiksza jest Missisipi (wraz z Missouri 6.970), podczas gdy Mackenzie (wraz z Athabask) ma 4.600 km
dugoci.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

212

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ho, ho mrukn chyba z tysic sztuk. To ich wiosenna


przeprowadzka, dokonuj jej dwa razy w roku, podobnie jak niegdy
bizony. Niegdy... powtrzy.
To smutne sowo, ale myl e nieprdko poczniemy je
stosowa mwic o karibu. Polowae na nie?
Nigdy.
A ja polowaem. Zwierz to praktycznie mona spotka na
caym terenie Kanady, z wyjtkiem pobrzey Atlantyku i rodkowego
poudnia35. Istniej dwa gatunki karibu. Te, ktre tak piknie defiluj przed
nami, to mieszkacy tundry, jaowych ziem pnocy. S mniejsze i wdruj
w wikszych gromadach. Druga odmiana, karibu lene, s wiksze, o
ciemniejszej sierci. Oba gatunki ywi si gwnie porostami i biada, jeli
ogie je strawi. Odrastaj bardzo wolno.
Wspaniale si orientujesz, Tomie, w yciu zwierzt.
Ano, widziao si co nieco i syszao to i owo.
Zwrci mi lornetk, lecz ju niedugo cieszyem si widokiem
wdrujcego stada. Koryto rzeki skrcio w lewo, karibu w prawo i w
przecigu paru minut znikny mi z oczu.
Sdziem, e tu w ogle nie ma duych czworonogw
zaartowaem. Jak dotychczas napotkaem jedynie niedwiadka, skunksa
i jeozwierza.
Nigdzie na wiecie nie yje tyle czworonogw, co tu, na pnocy
zaprotestowa Tom. Ale pync odzi atwo przeoczy zwierzyn. Co
ci powiem doda, zniajc gos. Ta trjka z baru jedzie z nami.
Dotychczas nie zauwayli mnie. A moe po prostu zapomnieli, jak
wygldam?

35

Pierwotn ilo karibu szacuje si na 2 min sztuk. W 1957 r. yo ich tylko 200 tys. W 1976 r. liczba ich wzrosa
do 350 tys.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

213

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

To dobrze odparem. Przewanie tak si dziwnie dzieje,


e ludzie, ktrzy nam wyrzdzili krzywd, paaj do nas niczym nie
uzasadnion nienawici. Natomiast rzadko si zdarza, aby uznali swj bd
i naprawili skutki swego postpku.
Hm... by moe...
Suchaj, czy ty nie jeste
prawnikiem?
Skd ten pomys?

Syszaem,
jak
ktry z twoich towarzyszy
tytuowa ci doktorem. A wic
doktorem praw.
Nic podobnego
zaprzeczyem. Nie kady
doktor musi by prawnikiem? A
lekarzem nie aska?
Rozumiem. Lekarz.
Szkoda.
Dlaczego?
Bo przydaaby mi si porada prawna.
Naleao jej zasign w bardziej ludnych stronach
odpowiedziaem, a jednoczenie odyy we mnie wszystkie stare
podejrzenia. Znowu zapytaem sam siebie: kim w rzeczywistoci jest Tom?
Moe zbiegym przestpc? Czy Karol nie popeni bdu przyjmujc go do
naszego grona?
Nie pomylaem o tym wyzna z rozbrajajc szczeroci.
Dopiero teraz, w drodze... Jak si ma duo wolnego czasu, to rne myli
przychodz do gowy.
Jeszcze tego dnia skorzystaem z pierwszej nadarzajcej si
okazji, by przekaza Karolowi swe nowe wtpliwoci.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

214

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Skd ta podejrzliwo, Janie? Nie mam ci tego co prawda za ze


ze wzgldu na wyjtkowe okolicznoci naszej wyprawy. Ostrono nikomu
nie zaszkodzia i bdziemy pilnie baczy na postpowanie Toma. Jednak
sdz, e si mylisz.
A c moe oznacza ta dziwna potrzeba porady prawnej?
Czemu dziwna? Czy kady, kto zwraca si do adwokata, jest
przestpc?
Nie o to mi chodzi, Karolu, lecz czowiek poszukujcy adwokata
w odlegoci kilkuset mil od najbliszego miasta nie jest normalnym
klientem.
Ba, jeli rzeczywicie szuka. Bo moim zdaniem Tom zapragn
skorzysta z okazji uzyskania darmowej porady. Pewnie nawet nie bardzo
pilnej, jeli nie pomyla o tym wczeniej.
Tak to tumaczysz? A jeli jest to czowiek poszukiwany przez
policj?
W takim przypadku policja nie wypuciaby go na nasz
interwencj.
Na taki argument nie miaem ju nic do powiedzenia, zapytaem
jedynie:
Na czym opierasz sw opini o tym czowieku?
Po prostu, ju ci mwiem, mam nosa... tu stukn si palcem
w nos a on mnie nigdy nie zawid.
Gdyby chocia byo wiadomo, dokd Tom zmierza...
I c ci z tego przyjdzie? Zreszt, zapytaj go.
Nie, nie pokrciem gow. Nie byoby to grzecznie.
Stary zwyczaj preriowy, wiadczcy o dobrym wychowaniu,
zabrania pyta napotkanego wdrowca, skd i dokd zda. Przy ujciu
rzeki Liard Wrigley przystan po raz drugi, aby w Fort Simpson

Opracowanie edytorskie: Jawa48

215

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wyadowa nieco skrzy i pak zawierajcych, jak si dowiedziaem,


produkty ywnociowe, tyto, amunicj i kolorowe derki. Fort Simpson
wyglda na malutk osad, ktrej istnienie zwizao si wycznie z
handlem skrkami, a w ktrej chyba umrze mona byo z nudw lub
nabawi si cikiej choroby nerwowej spogldajc dzie po dniu na
monotonne, paskie, ponure ziemie, ograniczone tu i wdzie cianami
lasw. Jake wytrzymali musieli by ludzie decydujcy si na ycie w takiej
guszy!
W Fort Simpson opucio Wrigleya kilka osb, lecz wrd nich
nie znalaza si ani trjka z baru, ani Tom. Zauwayem, e ten ostatni w
miar upywu czasu by coraz smutniejszy, coraz rzadziej si odzywa i
coraz czciej wpada w zadum. Czyby wszystkie te oznaki pozostaway
w jakim zwizku z potrzeb porady prawnej?
Moja ciekawo zostaa zaspokojona w sposb nieoczekiwany, a
to, czego dowiedziaem si, wpltao nie tylko mnie, lecz ca nasz czwrk
w wielce kopotliw sytuacj.
Rzecz rozegraa si w kilka dni po miniciu Fort Simpson, pewnej
nocy bardzo spokojnej, bardzo cichej, bo tym razem nawet nie mconej
rytmicznym stukotem tokw maszyny Wrigleya ani pluskiem wody
roztrcanej jego dziobem. Przed wieczorem bowiem kapitan Carson
zauway na nurcie rzeki pywajce kpy sitowia, darni, a nawet pnie drzew
o spltanych gaziach i korzeniach, ledwie wystajce nad powierzchni.
Gdzie przed nami, w odlegoci paru mil a moe dziesitkw mil,
huraganowy zapewne wiatr w poczeniu z ulew zwali rosnce po
brzegach olbrzymy. Ze wzgldu na nocn por Carson zdecydowa si
przerwa podr. Parowiec zosta przycumowany do brzegu, lecz nawet nie
przerzucono kadki, co podkrelao tymczasowo postoju. Wkrtce
ogarna nas ciemno tak nieprzenikniona, e gdyby nie wiata pozycyjne
parowca i kilka latar zawieszonych nad pokadem, nie sposb byoby
dostrzec, gdzie koczy si ten pokad, a gdzie zaczyna nurt Mackenzie.
Pasaerowie legli na bagaach. Wwczas zabawnie to
wygldao tu i tam zamigotay zote ogniki zapaek, a pniej ju tylko
arzyy si czerwone punkciki cygar i fajek.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

216

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tej wanie nocy na mnie przypad dyur. Na mnie i na Roberta.


Pogawdzilimy chwil zaledwie, jako e brako tematu do duszej
rozmowy, po czym chopiec owin si derk i zasn. Mnie nie chciao si
spa. Za przykadem innych zakurzyem fajeczk i tkwiem nieruchomo na
pasko uoonych naszych worach. Byo ciepo i tak cicho, e wyranie
syszaem ciurkanie wody przeciskajcej si midzy burt i brzegiem. Nic
wic dziwnego, e jeszcze wyraniej dobieg mych uszu odgos powolnego
stpania. Kto posuwa si poprzez pokad ostronie, aby w mdym blasku
latar nie potrci ktrego ze picych pasaerw. Instynktownie czuem,
e ten kto zmierza w moim kierunku. W blasku padajcym od lampy
ujrzaem sylwetk mczyzny.
Tom? zagadnem pgosem, gotw do obudzenia Roberta
w wypadku otrzymania przeczcej odpowiedzi.
Tak, ja odpar znajomy gos. Masz tyto?
Przysiad si, a pniej dugo nabija fajk.
Spae?
Zaprzeczyem.
To doskonale.
Czy co si stao?
Och, nie. Po prostu chc z tob pogada. A tam kto ley?
Musia mie wzrok jak sowa, jeli w takiej mie zauway sylwetk
chopca.
To Robert. Zasn.
Na pewno?
Na pewno. O co chodzi?
Sprawd.
Lekko zdziwiony wykonaem polecenie.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

217

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

pi, lecz on ma czujny sen.


Bd mwi pgosem. Nikt nie powinien mnie usysze poza
tob. Ani ten chopiec, ani nikt z obcych. Sdz, e mog ci zaufa.
Skinem gow.
C to za tajemnic zapragn mi przekaza ten tajemniczy
czowiek? I czy miaem prawo zachowa j wycznie dla siebie? Lecz byo
ju zbyt pno, aby wycofa si z przyrzeczenia. Peen zych przeczu
przygotowaem si na najgorsze.
Jeste doktorem medycyny zacz Tom i wanie dlatego
zwracam si do ciebie.
Czujesz si chory? zapytaem z pewn ulg.
Gdzie tam! obruszy si. Jestem zdrw jak ryba, jak
bizon, jak o.., lub co tylko zechcesz!
Wypowiedzia to wszystko z gwatownoci, ktra mnie
zaskoczya. Ten czowiek musia chyba dwiga na karku spory ciar
kopotw!
Nie o adn chorob tu chodzi, lecz o bardzo powan spraw.
(Z tego wynikao, e chorob uwaa za niepowan spraw!). Zwracam si
do ciebie dlatego, e lekarz jest czym podobnym do prawnika. I jeden
bowiem, i drugi udzielaj rad: pierwszy, jak by zdrowym, drugi, jak unika
kopotw, a przecie kto ma kopoty, ten na pewno niedugo cieszy si
moe zdrowiem.
Dziwny mi si wyda ten wywd, lecz nie odezwaem si ani
swkiem.
Miaem stryja zacz Tom ktrego uwaano za odludka i
dziwaka. Za odludka, poniewa najlepiej czu si w samotnoci, a najgorzej
w miecie lub osadzie. Za dziwaka, poniewa ima si najrozmaitszych prac,
a przy adnej nie zagrza dugo miejsca. Ile w takiej opinii byo prawdy,
nigdy nie zdoaem stwierdzi, jako e stryj bywa rzadkim gociem w domu
moich rodzicw i raczej niezbyt mile widzianym. Dlaczego? Myl, e z

Opracowanie edytorskie: Jawa48

218

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

powodu, jak by to powiedzie... chyba zbytniej pewnoci siebie. Uwaa, e


tylko on ma zawsze racj, tylko on si nie myli, a reszta ludzi to ciemniaki
lub gupcy. Byem brzdcem, gdy zobaczyem go po raz pierwszy. wietnie
pamitam ten moment. Stryj wkroczy do pokoju i zatrzyma sio w smudze
soca wpadajcej przez szpar uchylonych drzwi. Wyda mi si
olbrzymem. Pamitam jego skrzan kurt, ktrej rkawy obszyto
frdzlami. Takie same frdzle zdobiy szwy skrzanych spodni. Postawi
strzelb w kcie pokoju, a potem porwa mnie na rce i podnis wysoko, a
pod sufit.
Bdziesz taki wielki powiedzia i wwczas adna zwierzyna
nie ujdzie twemu oku.
Mj ojciec, ktry sta obok, spochmurnia: Do czego zmierzasz,
Mateuszu? Tomasz jest zbyt rozsdny, by wczy si po wertepach.
Niegodziwe to zajcie, bo prniacze i krwawe. Godne dzikich, a nie
cywilizowanych ludzi.
Co masz na myli, Jzefie? zapyta, a jego gos nabra jakich
seplenicych dwikw. Stwierdziem pniej wielokrotnie, e gdy stryj si
zdenerwowa, zawsze sepleni.
To, e mordowanie zwierzt jest niemoralnym sposobem
zarobkowania. Kto strzela do czworonogw, rwnie atwo moe zacz
polowa na ludzi.
Dostrzegem, jak stryj poczerwienia na twarzy. Ostronie
postawi mnie na pododze, zabra strzelb i bez jednego sowa wyszed.
Dzi myl, e ojciec mocno przesadzi z tym mordowaniem
zwierzt, ale jest to czowiek, ktry muchy by nie zabi. Jednak chyba
wwczas przewidzia, jak pobiegn yciowe cieki jego brata. Co nie
oznacza, e stryj zosta bandyt albo rewolwerowcem. W p roku pniej,
mimo ostrych sw mego ojca, znowu nas odwiedzi i ani swkiem nie
wspomnia o tamtym zajciu. Tylko, e teraz mniej mi si podoba. Ot,
mieszna ocena podrostka. By odziany z miejska i nie posiada broni. Jake
mnie rozczarowa! Okazao si, e jest kierownikiem tartaku, do ktrego z

Opracowanie edytorskie: Jawa48

219

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

gbi boru spawiano wielk rzek pnie drzew i cito je na deski, ktre
zabieraa kolej i wioza na wschd.
Mj ojciec bardzo si ucieszy t wiadomoci.
Brawo, Mateuszu! Nareszcie uporzdkujesz swe ycie, najwysza
po temu pora.
Stryj goci u nas chyba ze dwa tygodnie, moe nawet wicej,
dokadnie nie pamitam. Na nowo go polubiem i gdy odjeda, pakaem z
alu.
Ponury i zbuntowany tkwiem w kciku dumajc o tym, czego
przez czternacie dni si nasuchaem. Wybaczyem stryjowi miejski strj i
brak strzelby. Jake on potrafi mwi! We dwjk wymykalimy si z domu
chykiem, ciek przez pole a pod may zagajnik, ktry rs na granicy
ziemi ojca, i tam, skryci w gszczu, przenosilimy si w inny, daleki wiat
potnych borw, spalonych socem pusty i pokrytych niegiem gr. Gdy
go zmczyo opowiadanie, pokazywa, jak si tropi zwierzyn i jak
odczytuje jej lady. Rysowa patykiem na piasku odciski ap niedwiedzia,
wilka, zajca, pumy, a nastpnego dnia egzaminowa mnie ze znajomoci
tych tropw. Niekiedy uczy mnie podchodzi, czyli czoga si
bezszelestnie.
Czy mona si dziwi, e gdy takie dwa tygodnie miny jak
byskawica i na nowo pojawia si codzienna nuda, sw rozpacz utopiem w
rzece ez.
Po pewnym czasie jako zatary si tamte wspomnienia.
Wkroczyem w szkolne lata z ich kopotami I sukcesami. Stryj jako nie
dawa znaku ycia. Zjawi si wreszcie, jak zwykle niespodziewanie, i tym
razem znowu w odmienionej postaci. Nosi dugie buty, baweniane spodnie
i kraciast koszul. Zawita w rodku jesieni. Znowu gawdom nie byo
koca. Wynikao z nich, e rzuci posad w tartaku. Powiada, e mu si
znudzio. Wobec tego uda si do Kanady, podpisa kontrakt z Kompani
Zatoki Hudsona i zajmowa si przewozem towarw do faktorii. Ldem i
wod. Napomkn, e zabierze mnie kiedy na tak wypraw co

Opracowanie edytorskie: Jawa48

220

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

natychmiast spowodowao ostry sprzeciw ojca i wicej o tej sprawie nie


byo mowy...
Staram si wiernie odtworzy
wszystko, o czym tamtej nocy opowiada
Tom. Wizerunek jego stryja, jaki rysowa si
w tej opowieci, by interesujcy, bez
wzgldu na to, czy jego postpowanie godne
byo naladowania. Sporo takich wiecznych
wdrowcw yo wrd nas, ich rodowd
siga odlegych pocztkw osadnictwa. Z
nich pochodzili pierwsi tropiciele cieek,
traperzy i poszukiwacze, odkrywcy dalekiego
zachodu,
budowniczowie
pierwszych
parowych statkw. Wielu z nich znalazo si na kartach historii Stanw
Zjednoczonych i Kanady, wielu osigno liczce si w spoeczestwie
stanowiska, zaczynajc swe kariery od rbania drzew lub zakadania apek
na bobry. Lecz olbrzymia wikszo nie zdobya nic. Ich imiona, nazwiska,
przezwiska utony w .masie podobnych nazwisk i przezwisk tysicy
pionierw nowego ycia na wielkich obszarach Pnocnej Ameryki. Do
takich zaliczyem stryja Toma.
To, co usyszaem w dalszej czci opowiadania, umocnio m
opini. Niespokojnym duchem by pan Mateusz. W domu rodzicw Toma
pojawia si bez uprzedzenia, siedzia dwa trzy tygodnie, niekiedy
zaledwie kilka dni, po czym odchodzi, nigdy nie mwic, dokd si udaje.
Chyba powrci do traperstwa, bo jak dalej opowiada Tom ktrej
wiosny przywiz duy pk bobrowych skrek i ofiarowa je bratowej i
bratu, mimo e pocztkowo wzdragali si przyj tak kosztowny dar. Stryj
Mateusz zwrci si do nich z prob, aby na trzy letnie miesice powierzyli
mu swego syna, a pokae mu co adniejszego od zaoranych pl lub anw
pszenicy monotonnie koyszcych si na wietrze. Na to ojciec Toma
owiadczy, ze Tom jeszcze jest zbyt mody na tak mczc wypraw.
Wicej na ten temat nie byo ju mowy. A do nastpnego pojawienia si
stryja Mateusza.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

221

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Przywiz swemu bratankowi strzelb myliwsk, co


spowodowao ostr wymian zda midzy obu brami. Ale tym razem
Mateusz nie obrazi si i nie odjecha. Zaj si szkoleniem Toma w celnym
strzelaniu. W braku innej zwierzyny ofiar pady dzikie krliki.
W rok pniej stryj zabra bratanka na dwumiesiczn wypraw
myliwsk w puszcze Kanady. Chopiec wrci oczarowany dzik przyrod i
z du niechci zasiad na nowo w szkolnej awce. Po ptora roku Tom
odby ze stryjem nastpn podr, z ktrej przyjecha jeszcze bardziej
zachwycony ni poprzednio. Odtd marzy bezustannie o zawodzie trapera.
Ukoczy szko i zacz pomaga ojcu. Nie zdradzi swej niechci
do rolnictwa, cierpliwie czekajc na przyjazd stryja Mateusza. Dopiero
wwczas postanowi odkry karty. Ale stryj nie zjawi si. Min rok, min
drugi. Tak nadszed 1885, a z nim krwawe powstanie Metysw w
kanadyjskim okrgu Saskatchewan, pod wodz Ludwika Riela.
Rebelia trwaa kilka miesicy, a wieci o niej przekroczyy
kanadyjsk granic. Sprawa staa si gona i w domu rodzicw Toma
niejeden raz o niej mwiono. Pniej wszystko ucicho. Mocno spniona
informacja doniosa o ostatecznej klsce Riela. Bya to ju zima 1885 roku.
W grudniu, ku oglnemu zaskoczeniu, zawita stryj. Wyglda jak
szkielet.
Ledwie go poznaem opowiada Tom. W podartej,
brudnej odziey, zaronity na twarzy, z dzikim byskiem oczu. Przeraziem
si. Co si z nim dziao? Szybko, jak to si mwi, wyszo szydo z worka.
Stryj bra udzia w powstaniu Metysw. Po stronie Riela! Gdy owiadczy o
tym przy obiadowym stole, caa nasza czwrka przerwaa posiek i zamara.
Po chwili mj ojciec podnis si zza stou i poszed sprawdzi, czy drzwi od
dworu zamknite zostay na skobel. Wrci ponury jak noc.
Prosz ci, Mateuszu, nikomu o tym ani sowa. Okoliczni
farmerzy solidarni s z tymi z Kanady. Riela uwaaj za krwawego bandyt,
a jego pomocnikw za zbjw wartych stryczka. A wy, chopcy zwrci
si do mnie i brata zapomnijcie o wszystkim, jeli pragniecie stryja
jeszcze oglda.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

222

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Czemu to? zaczepnie zagadn przybysz.


Bo jeli rozejdzie si wie o twych wyczynach, bdziesz musia
ucieka.
Ach tak mrukn stryj i opuci gow. Musia by bardzo
osabiony, jeli nie zdoby si na aden protest. Rzek tylko, a raczej
szepn: Zastosuj si do twej rady, Jzefie, jeli... nie odmwisz mi
duszej gociny. Bardzo jestem zmordowany...
Oczywicie! wykrzykn ojciec. Ten dom jest rwnie twoim
domem. Zostaniesz w nim tak dugo, pki nie wrcisz do si, a jeli zechcesz,
na zawsze.
Stryj umiechn si, po raz pierwszy od chwili przybycia, a mnie
jako lej uczynio si na sercu i z uznaniem spojrzaem na ojca.
Milczelimy na zakazany temat. Odwiedzajcym nas opowiadao
si, e stryj zachorowa podczas traperskiej wyprawy na zachd. Ssiedzi
nawet nie podejrzewali, e nasz go walczy rami w rami z Metysami
przeciw biaym osadnikom Saskatchewanu. Mnie za drczya ciekawo.
Po dwu tygodniach, gdy stryj pocz wychodzi poza prg domu, aby
pospacerowa po nienych polach, pewnego poudnia pognaem za nim.
Dostrzeg mnie i przystan.
Stryju odezwaem si niemiao dlaczego walczye po
stronie Metysw i... co tam si dziao?
Spojrza na mnie surowo, ale czuem, e ta surowo bya udana.
Obiecaem twemu ojcu, e nie bd opowiada o tej historii.
(Ale... to chodzi o obcych, mnie moesz...
Umiechn si yczliwie:
Sprytny z ciebie chopak, Tomie. Jednak pamitaj: jeli
kiedykolwiek piniesz na ten temat chocia swko, bd zmuszony opuci
wasz dom.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

223

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wtedy dowiedziaem si, e stryj Mateusz nie by jedynym biaym,


ktry przyczy si do powstacw. Podobnie uczynio kilkudziesiciu
innych. Dlaczego? Poniewa uznali, tak samo jak Metysi, e rozwj
rolnictwa wypdzi z Saskatchewanu ca zwierzyn, pozbawiajc
myliwych jedynego rda zarobkw. Dugo jeszcze mwi stryj na ten
temat, niewiele jednak o samej walce, czym bardzo mnie rozczarowa. Gdy
skoczy, zapytaem:
A co bdziesz robi, gdy w Saskatchewanie wyginie wszystka
zwierzyna?
Umiechn si:
Powdruj dalej na pnoc, tam jeszcze jest
czworonogich mieszkacw. Ba, ja ju tam byem!

mnstwo

No, to po co caa ta heca?''


Wzruszy ramionami:
Riel chcia utworzy niepodlege pastwo myliwych. Teraz
widz, e by to cakiem niedorzeczny Pomys. Nawet Indianie go nie
poparli. Widzisz... cae ycie czowiek si uczy, nawet na wasnych bdach.
I na tym zakoczylimy rozmow.
Z dalszej opowieci Toma wynikao, e stryj przesiedzia na farmie
a do wiosny, po czym, cakowicie zdrowy, odjecha jak zwykle nie
wiadomo dokd. Takie wizyty i odjazdy powtrzyy si dwukrotnie. Po
jednej z nich stryj Mateusz zabra Toma na wielomiesiczn wypraw a
nad Wielkie Jezioro Niedwiedzie. Wdrowali po lasach, pynli odzi
wzdu brzegw, przy czym jak mwi Tom stryj kaza mu zapamita
szczegy linii brzegowej, a przede wszystkim brzegw strumienia
wpadajcego do zatoczki powyej Przyldka Lisa.
Mao nie podskoczyem na toboku usyszawszy znajom nazw.
I co dalej? zapytaem z niecierpliwoci.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

224

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Gdy tam wysiedlimy z odzi, stryj poprowadzi mnie kilkaset


krokw w gr strumienia, zwracajc co chwila m uwag na
uksztatowanie terenu. Bardzo mnie to dziwio, a w kocu zagadnem o
cel tej nauki. Odpowied zdumiaa mnie jeszcze bardziej. Wypada tak
dziwacznie, e utkwia w mej gowie na zawsze. Wyobra sobie, e stryj
powiedzia mniej wicej tak:
Musisz zapamita to miejsce, aby mg tu trafi powtrnie.
Po co?
By moe zajd pewne okolicznoci, ktre skoni ci do
odwiedzenia tego jeziora i tej rzeczki.
Jakie okolicznoci?
Zbyt wczenie o tym mwi odpar. Trzymaj jzyk za zbami,
jeli uwaasz si za mczyzn. Nadejdzie czas, kiedy dowiesz si reszty, a
jeli nawet nie nadejdzie, c ci szkodzi przespacerowa si teraz i
przyjrze otoczeniu?
Suchaem Toma niezwykle uwanie, a jednoczenie nurtowaa
mnie myl, e istnieje jakie nieuchwytne podobiestwo midzy tym, co
mwi Tom, a tym, czego dowiedziaem si od Piotra Carra, gdy
relacjonowa swe gawdy z Gerardem Sayersem. Doznaem dziwnego
przeczucia nieuchronnie nadcigajcej klski. Jakiego rodzaju, nie
potrafiem jeszcze odgadn.
Tom ze stryjem wrcili w rodzinne pielesze z mnstwem
bobrowych skrek, co jednak nie udobruchao ojca. Znowu nastpia
gwatowna ktnia midzy obu brami, zakoczona trzaniciem drzwiami i
natychmiastowym odjazdem Mateusza. Tom zosta zapdzony do
jesiennych robt w polu, czemu podda si pokornie. A stryj nie pokaza si
przez czas duszy.
Mylelimy opowiada Tom e spotkaa go miertelna
przygoda. Rodzice bardzo si niepokoili, ja byem zrozpaczony, najmniej
chyba przej si mj modszy brat. Lecz z kocem grudnia 1888 roku, w
najgorsze mrozy, stryj Mateusz raz jeszcze zawita w nasze progi. Przywiz

Opracowanie edytorskie: Jawa48

225

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

go na saniach nasz najbliszy ssiad, majcy farm w odlegoci dziesiciu


mil od zagrody moich rodzicw. Powiem tylko, e jeli poprzednio, po
powrocie z rebelii Metysw, stryj wyglda na pywego, teraz wydawa
si by cakiem nieywy. Po prostu nieboszczyk! W jaki sposb dotar do
naszego ssiada, musiabym opowiada a do witu, lecz nie s to wane
szczegy, wic je pomin. Nie wypytywalimy stryja o nic, szczliwi, e w
ogle si pojawi. Przez pierwsze dni lea milczcy i bezsilny jak
nowonarodzone dziecko. Ojciec sprowadzi medyka. Wiele byo szumu i
krztaniny. Medyk, mdry czy nie, na tym si nie znam, bada stryja
okropnie dokadnie. Powiedzia, e chyba cudem jeszcze yje, a jeli si
wygrzebie, bdzie kula do koca swoich dni. Dosta pociskiem w praw
nog, kula przesza na wylot przez ydk, nie naruszajc koci, ale
naruszajc minie. Pomoc udzielona w por zapobiegaby kalectwu.
Zapisa jakie mikstury do zaywania, Po ktre jedziem do dalekiego
miasteczka, kaza chorego dobrze odywia, strzec przed przezibieniem i
trzyma w ku co najmniej przez miesic.
Przepraszam przerwaem opowie mwisz, e twj stryj
powrci w grudniu 1888 roku?
Tak, na kilka zaledwie dni przed kocem miesica.
A czy wyjawi, skd wraca?
Owszem, lecz znacznie pniej, ju po Nowym Roku.
Czy
Niedwiedziego?

przypadkiem

nie

odwiedzi

Wielkiego

Jeziora

Tom zamilk, wida zaskoczony trafnoci mego pytania. Gdyby


zna to, co mnie byo wiadome, na pewno nie wydaby z siebie zdumionego
okrzyku:
Ale ty masz gow! Jak na to wpade?
Odparem, e przecie nie bez przyczyny stryj kaza mu
zapamita uksztatowanie brzegw jeziora.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

226

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie bez przyczyny powtrzy ale o tej przyczynie


powiedziano mi dopiero przed rokiem. A teraz, rzecz najwaniejsza.
Wszystko, co dotd usyszae, byo tylko... wstpem.
Przerwa w tym miejscu, poprosi mnie o tyto i ju razem w
milczeniu nabilimy fajki.
Byo mi ciko na sercu, bo czuem, do czego zmierza, i jak musi
si zakoczy ta dziwna historia.
Dobre z was chopy Tom przerwa milczenie.
Wycignlicie mnie z biedy a dwa razy i dlatego co wam zaproponuj:
jedcie ze mn nad Wielkie Jezioro Niedwiedzie.
Wanie tam si udajemy.
Tym lepiej, lecz ja nie myl o polowaniu, a o testamencie mego
stryja. Tak wolno nazwa jego sowa, bo byy ostatnie. Krtko mwic,
kaza mi uda si nad jezioro i wykopa skarb, ktry tam od lat spoczywa.
Westchnem. Oto spenio si moje ze przeczucie. Jawi si
jeszcze jeden kandydat do skarbu Mackenzie, posiadajcy takie same, a
moe nawet bardziej od naszych uzasadnione prawa. Ilu jeszcze ludzi
znao tajemnic?
Nie wzdychaj powiedzia Tom ja nie artuj, a jeli moja
propozycja nie bdzie twoim towarzyszom odpowiada, rozstaniemy si w
zgodzie i kady pjdzie w swoj stron. Chyba uczciwie rzecz stawiam?
Bardzo uczciwie stwierdziem, stumiwszy kolejne
westchnienie. Tom nie wiedzia, e nasza strona bya t sam co jego, e,
niestety, nie bdziemy mogli si rozsta!
To na razie tyle. Jeli dojdziemy do porozumienia, powiem
wicej zakoczy Tom rozmow. Ale pamitaj, e o tym wszystkim nie
moe si dowiedzie nikt obcy.
Daj na to sowo. Jutro porozmawiam z Karolem, powtrz ci
jego odpowied.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

227

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wietnie. Dobranoc.
Otuli si kocem i pewnie natychmiast zasn. Ja dugo jeszcze
czuwaem, przypominajc sobie szczegy opowiadania Toma. W jaki na
przykad sposb jego stryj trafi na skarb i czemu go sam nie wydoby?
Pyta miaem mnstwo, bez odpowiedzi.
Nazajutrz, gdy wit pobieli niebo, a zniky ju ranne zorze
niezbyt radonie powitaem narodziny nowego dnia. I mnie, i moich
towarzyszy czekay kopoty i rozczarowania, ktrych unikn nie byo
sposobu.
Schodki wiodce w gb statku zaprowadziy mnie do Karola i
Carra. Ten pierwszy ledwie spojrza na mnie, zaraz zapyta:
le si czujesz, Janie?
Nie najlepiej. Mam problem, lecz na ten temat porozmawiamy
po niadaniu. eby ci nie psu apetytu.
Ho, ho! Co tam kryjesz w zanadrzu?
Karol by w wietnym humorze, co jeszcze bardziej mj
pesymizm.
Gdzie Robert i Tom?
Robert jeszcze pi, a Tom pewnie rozmyla nad tym, co mi w
nocy opowiedzia.
W tym miejscu ugryzem si w jzyk. Przed rozmow z Karolem
nie powinienem by napomyka o swej tajemnicy. Na szczcie Carr jako
nie zwrci uwagi na moje sowa i pogna na gr cign Roberta.
Wykorzystaem ten moment, by szepn:
Musz z tob pomwi w cztery oczy, Karolu.
O Tomie?
Tak. Diabe w naszej sprawie zdaje si mocno pokrci ogonem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

228

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Spospnia, lecz na krtko, bowiem na stopniach schodni ukazaa


si trjka naszych towarzyszy. Po posiku wrcilimy na pokad. Ujem
Karola pod rami i poprowadziem na ruf statku. Byo tu przestrzennie i
pusto. Robert i Piotr zapragnli nam towarzyszy, lecz Karol poprosi
uprzejmie, lecz stanowczo, aby zechcieli popilnowa bagay. Dostrzegem
zdumienie na ich obliczach, przecie spenili polecenie bez sowa protestu.
Tom rwnie nie uda si za nami, na pewno wiedzia, o czym pragn
porozmawia z przyjacielem.
Siedlimy na zwinitym kbie lin. Zniajc gos, bardzo dokadnie
powtrzyem nocn opowie Toma.
Wszystko wskazuje na to, e Tom posiada podobn jak my
map, a wyruszy w drog dokadnie w tym samym celu podsumowaem.
Przyznaj, Karolu, e pomyliem si gruntownie w ocenie tego czowieka.
Lecz co teraz?
Waln doni o kolano.
Kt mg przewidzie takie pogmatwanie? Masz racj
twierdzc, e chyba diabe wda si w t spraw. Co teraz? Nie znamy
propozycji Toma, nie wiemy, jak on sobie wyobraa podzia. Zapewne
zechce odstpi jedynie jak drobn cz za pomoc. Przecie jest
przekonany, e tylko on jeden zna miejsce. Musimy go wyprowadzi z
bdu. Jak z tego wytumaczymy si Fremontowi? Doprawdy, jeszcze nie
wiem. Ale skoro ju tak gboko zabrnlimy, brnijmy dalej. Bd askaw
poprosi tu Toma.
Na prob Karola powtrzy on sowo w sowo to, co ju mnie
opowiedzie zdy. Mj przyjaciel wysucha go w milczeniu, pniej
sign do wewntrznej kieszeni kurty, wydoby mocno podniszczony
portfel, a z jego portfela wiartk papieru. Rozwin j i poda Tomowi.
Zobacz.
Wiedziaem, co znajduje si na tej kartce odpis notatki
uwidocznionej na mapie antykwariusza.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

229

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Obserwowaem twarz czytajcego. Wyranie poblada. Oderwa


oczy od papieru.
Co to jest? zagadn ochrypym gosem.
Informacja przepisana z pewnej mapy
poinformowa Karol.

spokojnie

Ta mapa jest nasz wasnoci i wydaje si, Tomie, e


posiadamy takie same prawa do rzekomego skarbu jak i ty.
Gdziecie to znaleli?
Tajemnica. Moesz j pozna pod warunkiem, e najpierw
wyjawisz wszystko, co ci jest znane w tej sprawie.
No tak, oczywicie... nie... nie...
Zabrzmiao to bezsensownie.
Przepraszam, czuj si, jakbym dosta pak w gow. Co za
traf, co za traf! wykrzykn.
Ciszej zmitygowaem go.
Nie dziwcie si memu zdumieniu. Nazywam si Tomasz Fast, a
ten Fast, ktry w listopadzie 1888 roku sporzdzi notatk, to mj stryj.
O ktrym opowiadae mi w nocy, tak?
Ten sam.
W poszukiwaniu drogi wiodcej do odnalezienia skarbu co krok
natrafialimy na nieprzewidziane, zaskakujce zagadki. Lecz ta najnowsza
przerastaa sw wag i swymi skutkami wszystkie poprzednie. Cay plan
Fremonta, a i plan Karola, waliy si w gruzy. Czyby mapa antykwariusza
bya przedtem wasnoci Toma? W jaki sposb dostaa si do rk Lucasa
Gobby'ego, ktry sprzeda j Williamowi Crastowi, zanim poprzez zbiory
Allana Riddle'a trafia do antykwariatu Fremonta?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

230

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Chyba Karol musia sobie zada podobne pytanie, bo przerywajc


milczenie zwrci si do Toma:
Odkrylimy nasze karty, teraz kolej na ciebie.
Skin gow.
Oczywicie, w takiej sytuacji byoby gupot milcze. Jak ju
wspomniaem, mj stryj bra udzia w rebelii Saskatchewanu. Kiedy rebelia
ta chylia si ku upadkowi, majtek zgromadzony przez Riela zosta
przewieziony na dalek pnoc. Riel sdzi wwczas, e zdoa unikn
ostatecznej klski, a ukryte pienidze pozwol mu na kupno broni i na
sprbowanie szczcia raz jeszcze. Tak mi opowiada stryj Mateusz. Czy
wszystko w tej opowieci byo prawd, nie wiem. Stryj i siedmiu jeszcze
ludzi, w tym dwu czerwonoskrych, wyruszyo w bardzo dalek drog.
odziami, kryjc si przed patrolami Konnej Policji i omijajc agencje
handlowe, dotarli nad brzegi Wielkiego Jeziora Niedwiedziego. Tam,
pync wzdu brzegw, dotarli do miejsca, ktre wydao si im
najodpowiedniejsze, do ujcia maej rzeczki (chyba bez nazwy) wlewajcej
swe wody poprzez Zatok Russela. Tam wysiedli i rozdzielili si na dwie
grupy. Tak opowiada stryj. Podzielono rwnie worki skrzane, w ktrych
umieszczono skarb. Byo ich sze. Trzy zabraa jedna grupa, trzy druga.
Pierwsza ruszya lewym brzegiem strumienia, druga prawym.
Maszerowali tak dugo, a stracili si z oczu. Kada z obu grup zakopaa swe
worki i sporzdzia na mapach notatki i oznaczenia miejsc. Tych map
wzajemnie sobie nie pokazywano. Pytaem stryja o powd takiej tajemnicy.
Odpar, e zgodnie z poleceniem Riela tak wanie miano postpi. Riel
bowiem uwaa, e gdyby nawet ktra z map dostaa si w niepowoane
rce, istniaa jeszcze szansa ocalenia drugiej poowy skarbu. Szeciu biaych
z szecioma mapami wrcio na poudnie Kanady. Pozostao na stray dwu
Indian, nie zaopatrzonych w mapy.
Teraz okazao si, e rebelia Metysw zostaa krwawo stumiona.
Zgin Riel, wyrokiem sdu skazany na mier. Na wiadomo o tym szstka
wdrowcw rozproszya si. Wtedy to wanie stryj, gonic resztkami si,
zawita w progi domu moich rodzicw. O rebelii opowiedzia, o zakopanym
skarbie... ani swka. Znacznie pniej, wiosn, stryj zabra mnie na dalek

Opracowanie edytorskie: Jawa48

231

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wypraw nad brzegi Wielkiego Jeziora Niedwiedziego. Prawdopodobnie


ju wwczas nosi si z zamiarem odkopania znanej mu czci skarbu.
Pewnie pragn, abym i ja wzi udzia w tym przedsiwziciu, ale to tylko
mj domys. Wszystko bowiem w tej historii ginie w mroku. Faktem jest, e
aby wykopa skarb, wyruszy beze armie. Dlaczego? Ba, ebym to ja
wiedzia! Sdz, e podczas swej traperki napotka uczestnikw dawnej
ekspedycji i razem doszli do wniosku, e nie ma sensu duej czeka. I
natychmiast ruszyli na pnoc.
Stryj, gdy si poczu nieco lepiej, zdradzi tylko cz swej
tajemnicy, a pniej, gdy stan jego zdrowia si pogorszy, nie zdoa ju
dopowiedzie reszty. Traci przytomno, chwilami majaczy, a z jego
bezadnej gadaniny nie sposb byo wyuska ziarna prawdy. Chyba to i
lepiej. Nie poznawa ju otoczenia i mg mimo woli odkry tajemnic
zupenie przypadkowym gociom. Myl, e i tak zbyt wielu jest
wtajemniczonych. Nie, nie! Tom zaprzeczy gwatownie. Nie o was
myl, wprost przeciwnie! Nie zwracabym si przecie do was o pomoc.
Ale tamta trjka z odzi? Czy nie udaje si do Zatoki Russela w tym samym
celu?
Porozmawiamy jeszcze o tej sprawie wtrciem si. Teraz
dokocz t histori.
Oczywicie. Stryj, jak si chyba domylilicie, wrci bez
zdobyczy. Sam mi to wyzna. Gdy z grup towarzyszy przyby odzi nad
rzeczk wpadajc do Zatoki Russela i ruszy w gb ldu jej pobrzeem,
gdzie z gstwiny lenej pad strza, po nim drugi. Pierwszy nie dosign
nikogo, nastpny trafi miertelnie czowieka idcego na czele grupy.
Zerkn na kartk, ktr wrczy mu Karol.
To by zapewne Kenneth, albo Clum. Stryj nie wyjawi adnych
nazwisk. Mwi tylko, e zatrzymali si wwczas jakby raeni piorunem.
Porwali rannego pod ramiona i pocignli w gb krzakw rosncych w
pobliu piaszczystego brzegu strumienia. Ten Kenneth czy Clum y
zaledwie par minut. Pochowali go w godzin pniej, a mapk, ktr

Opracowanie edytorskie: Jawa48

232

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

posiada, stryj wasnorcznie podar na drobne kawaki. I susznie, nie bya


potrzebna.
Jak to: nie bya potrzebna? zdziwi si Karol.
Czy nie mwiem zrozumiale? A wic przypomn, e kady z
szeciu ludzi posiada map okolicy, na ktrej zaznaczy miejsce zakopania
workw.
Ludzi byo omiu zauwayem nieco skoowanym
nadmiarem faktw.
Omiu potwierdzi Tom.
Lecz jedynie szeciu biaych miao mapy, dwu Indian nie.
Widz, e moje opowiadanie wypado do chaotycznie.
Nie zaszkodzi wic, jeli ten fragment powtrzysz. To wana
informacja poprosiem.
Przypomnia wic, e na trzech mapkach zaznaczono miejsce
zakopania trzech workw na prawo od koryta rzeczki, na trzech innych
natomiast miejsce znajdujce si na lewym brzegu. Mapk zabitego stryj
zniszczy, aby nie dostaa si w obce rce.
Rozumiem. Jeszcze jedno pytanie: czy twj stryj twierdzi, e
podczas ostatniej wyprawy towarzyszyli mu ci sami ludzie, z ktrymi odby
wypraw pierwsz?
Tak to zrozumiaem. Lecz w ostatniej wyprawie wzio udzia
wraz ze stryjem jedynie piciu uczestnikw wyprawy pierwszej. To znaczy,
e brakowao jednego biaego i dwu Indian. Dlaczego? Nie pytajcie, bo nie
wiem.
A gdzie si podzieli Indianie? zapyta Karol Przecie to
im powierzono pilnowanie miejsca ukrycia i tam twj stryj powinien by ich
spotka.
Nie spotka. Moe umarli, a moe znudzio si im strowanie?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

233

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

To s wszystko tylko przypuszczenia zauwayem. Lecz...


przepraszam za draliwe pytanie, czy przypadkiem ta ekspedycja biaych
traperw nie prbowaa hm... zdmuchn stranikw i std si wzi
nieboszczyk?
Spojrza na mnie ostro.
Nie sdz, doktorze. Stryj nie kryby tego przede mn, bo i po
co? Zreszt pniejsze wydarzenia potwierdzaj jego prawdomwno.
Dzikuj, Tomie. C dziao si dalej?
Ano, ukryli si w gszczu na kilka godzin. Stamtd pilnie
obserwowali przeciwlegy brzeg rzeki i las za nim rosncy, lecz nie odkryli
adnych oznak obecnoci tajemniczego strzelca. Mimo to zdecydowali nie
przekracza za dnia koryta rzeki, tym bardziej e nie byo to wwczas
konieczne, bo pierwsze trzy worki skopano na tym brzegu. Nastpnego
ranka ruszyli w gr rzeczki, zachowujc du ostrono. Teraz byo ich
ju tylko czterech, z czego jedynie stryj posiada plan z zaznaczonym
miejscem zakopania drugiej poowy skarbu. Nie mogem poj, dlaczego
tylko on jeden. Stryj wytumaczy, e jedn mapk posiada czowiek
zastrzelony (a t stryj zniszczy), drug szsty uczestnik pierwszej, a nie
biorcy udziau w ostatniej wyprawie. Trzeci wanie stryj.
Wdrowali przedzierajc si przez zarola i unikajc odkrytych
przestrzeni. Podobno wlekli si tak przez dwie godziny. Zatrzymali si
wreszcie, okropnie zmordowani, a rwnoczenie niezbyt pewni, czy trafili
na waciwe miejsce. Wycignli mapki i zacz si dugi spr. Stryj w nim
nie uczestniczy, poniewa, jak ju mwiem, nie nalea do tej grupy. Lecz
gdy dyskusja nie doprowadzia do adnych wnioskw, poprosi o mapki.
Pokazali. Byy to ju tylko aosne strzpki, na ktrych zaznaczone
atramentem wskazwki znaki w paru miejscach cakowicie si zatary.
Stryj opowiada mi, e na widok skutkw takiej bezmylnoci o mao nie
wybuchn gniewem. Z trudem pohamowa si. Powiedzia tylko: licznie
musielicie przechowywa mapki. One s teraz tyle wat, co gar piasku na
pustyni.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

234

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

achnli si na takie sowa i poczli na nowo przeglda papiery.


W zdenerwowaniu i popiechu o mao ich jeszcze bardziej nie podarli.
Chwileczk, Tomie wtrciem si przecie ci ludzie
musieli wzrokowo zapamita teren, na ktrym ukryli worki.
To bardzo dziwny kraj. Moe dlatego, e zimy s tu bardzo
dugie, roliny w porze lata rosn znacznie szybciej ni na poudniu, krzaki
w dwa miesice potrafi rozpleni si tam, gdzie ich dotd w ogle nie byo.
Kto widzia to samo miejsce przed dwoma czy trzema laty, dzi nie potrafi
go pozna.
A ty, Tomie, w jaki sposb rozpoznasz teren, na ktrym bye
ze stryjem?
Ja to co innego. Po pierwsze, stryj zmusi mnie do bardzo
uwanego przyjrzenia si uksztatowaniu terenu, po drugie, byem tam
wzgldnie niedawno, po trzecie, tamci musieli nie zwrci naleytej uwagi
na miejsce ukrycia skarbu.
Jasne powiedzia Karol. Lecz bujne rozplenienie si
rolinnoci nie jest zwizane wycznie z Kanad. Wszdzie bowiem tam,
gdzie czowiek nie wkroczy ze sw gospodark, przyroda potrafi w
krtkim czasie zmieni krajobraz, nawet po szkodach wyrzdzonych przez
huragany i powodzie.
Po tej dygresji Tom powrci do zasadniczego tematu. Skceni
wsplnicy postanowili zrezygnowa z odnalezienia pierwszej partii
ukrytych workw, a poszuka drugiej. Stryj Mateusz sprzeciwi si, a
poniewa on jeden posiada plan, jego sprzeciw sta si dla sprawy
decydujcy. Tom nie powiedzia, czym kierowa si Mateusz Fast
postpujc w ten wanie sposb. Sdz (a Karol popar mj pogld), e nie
mia zamiaru dzieli zawartoci trzech workw midzy a czterech ludzi.
Upr stryja Mateusza opowiada dalej Tom tak bardzo
rozgniewa pozostaych, e niewiele brakowao, a wybuchaby bjka.
Przecie byli to prymitywni ludzie. Skoczyo si na wymianie ostrych sw
i na grobach. Po czym znowu wrcili do studiowania szcztkw map.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

235

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zapomnieli o gniewie i poprosili o pomoc stryja. Nie uchyli si. Po


dokadnym porwnaniu wszystkich trzech mapek owiadczy, e
zawdrowali zbyt daleko od brzegw jeziora. Naleao zawrci. W drodze
powrotnej zapa ich zmierzch.
Wracali wasnymi tropami, a doszli, ju w ciemnociach
wieczoru, do brzegw jeziora. Ale tam nie byo ich odzi. Zrzucili z plecw
adunki i rozbiegli si szuka zguby. Bezskutecznie. Po raz drugi o mao nie
doszo do wzajemnej bjki, bo jeden drugiego oskara o niedbalstwo. Byli
godni, zmczeni, wciekli. Spoczli na ziemi obok swych tobow, lecz noce
nad Wielkim Jeziorem s bardzo chodne. Poczli wic gromadzi usche
gazie i mchy na ognisko. Zebrali niewiele. Ledwie starczyo na
upitraszenie skromnego posiku. Pniej nakryli si, czym kto mg, i
spoczywali jeden przy drugim grzejc si wzajemnie i szczkajc zbami.
Tak zasta ich wit. Zdrtwiali z zimna poczli rozwaa paskudn sytuacj.
By moe le umocowana d uniesiona zostaa jeziorn fal. Jednak
rwnie prawdopodobn wydaa si im moliwo kradziey. Kto jej
dokona? Czy nie ten sam tajemniczy strzelec morderca? Bez odzi nie
byo co marzy o przetransportowaniu skarbu. Dlatego postanowili, e dwu
z nich wrci a do Fort Franklin i tam nabdzie od indiaskich rybakw
odpowiednie czno. Od Zatoki Russela do Fort Franklin w linii prostej nie
jest specjalnie daleko, co okoo dwudziestu piciu mil36. Lecz wdrowa
mona jedynie brzegiem, co znacznie wydua drog. Brzeg bowiem wygina
si ukowato, obfituje w zakola, przyldki i zatoczki, ktre trzeba omija. A
dalej od brzegu nie sposb wdrowa ze wzgldu na spltane zarola i
wertepy.
Na mj rozum opowiada Tom byo to przedsiwzicie
wymagajce znacznego wysiku, wielu dni i nocy. Stryj Mateusz mwi, e
cignli losy. Jemu wypado pozosta wraz z drugim towarzyszem
wyprawy. Dwaj inni nastpnego dnia przed witem ruszyli na poudnie.
Mj stryj kontynuowa Tom razem z tym drugim zajli si
budow szaasu. Przyday si teraz kilofy i opaty. Jak ju wspomniaem,
noce nad jeziorem s chodne, nawet w peni lata, a by to ju pocztek
36

Okoo 40 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

236

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

jesieni. (W tym miejscu korcio mnie zapyta, dlaczego wyruszono na


pnoc tak pno, lecz ugryzem si w jzyk i milczaem). W pobliu ujcia
rzeczki zbudowali z gazi i darni co w rodzaju indiaskiego wigwamu.
Byo to schronienie niezbyt zaciszne, lecz lepsze ni adne. Nastpnego dnia
lun deszcz i wwczas okazao si, jak rozsdnie postpili. Lecz ognia nie
udao si rozpali. ujc suchary od witu do zmierzchu, przegadali cay
dzie, zastanawiajc si nad tajemniczym strzelcem i nad rwnie
tajemniczym znikniciem odzi. Zdecydowali nie czeka na powrt
towarzyszy, lecz wznowi poszukiwania. Rozpoczli je. Po dwch dniach,
ktre powicone zostay w caoci zbadaniu okolicy po obu stronach
rzeczki. Chodzio o stwierdzenie, czy w najbliszym ssiedztwie nie koczuje
jaka grupa czerwonoskrych lub biaych myliwych. Z rki ktrego z nich
mg przecie pa tamten miertelny strza. Jednak ani wrd gszczw i
traw, ani na nadbrzenych achach nie znaleli adnych ladw, poza
tropami karibu.
Trzeciego dnia ruszyli w gr strumienia i wwczas niemal
przypadkowo odnaleli waciwe miejsce. Wtpliwoci nie byo adnych:
porzucona opata i kilof, rozrzucona dar, wzgrek wieo usypanej ziemi
oraz gboki d bardzo cile oznaczay miejsce, w ktrym przed laty
zakopano worki. Kto je wydoby, i to niedawno, pewnie przed kilka
zaledwie dniami, bo, jak opowiada stryj Mateusz, widoczne byy jeszcze
odciski butw.
liczna historia mrukn Karol. Wynika z niej, e nie ma
po co wdrowa nad Wielkie Jezioro Niedwiedzie.
Mylisz si zaprzeczy Tom. Przecie tylko jedna skrytka
zostaa oprniona. Lecz wwczas jakby Piorun trafi w obu poszukiwaczy.
Stali nad dziur oniemieli i wciekli, a w chwil pniej poczli grzeba w
wykopie. Nic w nim nie znaleli poza piaskiem i kacykami. Ogarnici
wspln myl, rzucili si do badania ladw. Te tropy zawiody ich nad
brzeg jeziora, wcale nie tak daleko od miejsca, w ktrym cumowali wasn
d. Tam zniky.
Jakim sposobem nieznany czowiek lub nieznani ludzie uzyskali
dokadn informacj o miejscu ukrycia workw? Czyby byli nimi dwaj

Opracowanie edytorskie: Jawa48

237

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

czerwonoskrzy, pozostawieni tutaj do pilnowania zota? Lecz lady na


ziemi i piasku byy odbiciami obuwia z obcasem, nie indiaskich
mokasynw. A co z drug poow skarbu?
Drc z niecierpliwoci, znowu ruszyli w gr rzeki, tym razem
przeciwlegym brzegiem. Stryj dobrze zapamita teren. Trafi nieomylnie.
Po przejciu piciuset krokw ujrzeli oby pagrek z czterema sosnami, a
obok potny gaz ska. Teren by poronity zielskiem, nietknity od lat
opat czy rydlem. Stryj mwi, e na ten widok wpadli w sza radoci i
odtaczyli wariacki taniec. C dalej naleao czyni? Gdy stryj przebrn
rzeczk i pogna do szaasu po kilofy i opaty, dostrzeg wiee lady
ludzkich stp. Dokoa obozowiska i dalej. Bystre oko trapera w mig je
dostrzego, jak rwnie i to, e nie pozostawiy je buty biaego czowieka,
lecz indiaskie mokasyny. Indianin na brzegu Wielkiego Jeziora
Niedwiedziego sprawa zupenie naturalna. Stryj nawet ucieszy si.
Napotkanie obcej bladej twarzy mogo by w skutkach niebezpieczne. Ale
Indianina nie byo potrzeby si lka. Okoliczne grupy plemienne, bardzo
zreszt nieliczne, od dziesitkw lat yy w zgodzie z przedstawicielami
biaych, baczc aby nic nie zakcao handlu, jaki prowadziy z faktoriami
Kompanii Zatoki Hudsona. Moe nieznany przybysz rozporzdza odzi? A
moe to by jeden z tych Indian, ktrzy mieli pilnowa skarbu? Stryj
postanowi odszuka nieznanego wdrowca. Ruszy brzegiem jeziora,
przeby ze dwie mile w jedn stron i ze cztery w przeciwn, ale odzi nie
znalaz. Stwierdzi jedynie, e tropy znikaj w gszczu lenym, a s tak
nike, e nie sposb ich w zarolach odczyta. Da wic spokj
poszukiwaniom
Naleao czym prdzej wraca do miejsca, w ktrym oczekiwa go
na pewno bardzo zaniepokojony towarzysz. Prawie biegiem pody ku
pagrkowi czterech sosen. Na ziemi spoczywao nieruchome ludzkie ciao. Z
pierzast strza wbit gboko w plecy. Na ten widok stryj Mateusz rzuci
si midzy trawy i ciskajc strzelb w rku nadsuchiwa. Nic poza
wierkaniem ptakw i szumem drzew nie mcio ciszy.
Pierzasta strzaa... a wic mg to by jedynie Indianin. Moe ten,
ktry pozostawi odciski swych stp wok szaasu? Dlaczego zabi blad

Opracowanie edytorskie: Jawa48

238

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

twarz, skoro ani jej nie oskalpowa, ani nic nie zabra nawet broni
palnej? Z palcem na cynglu strzelby stryj poczoga si na skraj lasu i
dokadnie spenetrowa cae pobrzee w gr i w d rzeczki. Odkry lady
mokasynw, ktre giny w gbi boru, dokd nie odway si i. Wrci do
zabitego, wykopa d, zoy w nim ciao, przysypa je ziemi i nakry
darni. Przez cay czas przerywa robot co kilka minut i bada wzrokiem
czarn lini lasu. Bezskutecznie.
Speniwszy smutny obowizek, przebrn przez rzeczk i wrci
do szaasu. Cierpliwie czeka na zjawienie si swych dwu towarzyszy. Byo
to dugie oczekiwanie. Godu si nie lka: przywiezione dla piciu osb
zapasy ywnoci mogy starczy na kilka miesicy. Ba si tajemniczego
strzelca racego znienacka miertelnymi pociskami, oraz nadchodzcej
zimy, ktra stanowia grone niebezpieczestwo dla samotnego,
posiadajcego jedynie przewiewny szaas czowieka.
Czy wiecie, e w rejonie Wielkiego Jeziora Niedwiedziego ju we
wrzeniu temperatura spada do 43 stopni, a w padzierniku do 21
stopni?37.
Wiemy przerwa mu Karol.
Wic wanie! A poza tym we wrzeniu zaczyna pada nieg.
Min tydzie, min drugi. Mj stryj, chocia przywyky do samotnoci
podczas traperskich wdrwek, czu si coraz gorzej. Nie mg opuci
szaasu ani zgromadzonych obok zapasw ywnoci. Mczya go
wiadomo ssiedztwa z tajemniczym wdrowcem, ktrego postpowania
nie potrafi zrozumie, i przymusowa bezczynno. Zdecydowa si odkopa
skarby. Cigle jeszcze wierzy, e lada dzie do ujcia rzeczki przybije d
powracajcych towarzyszy wyprawy. Kiedy jednak pocz rozbija grub
dar, ktra pokrya miejsce podziemnego schowka, nagle poczu
przeraliwy bl w prawej nodze. Upuci kilof, rzuci si plackiem na ziemi,
chwyci bro i nie celujc, bo nie byo do czego, parokrotnie wystrzeli ku
ciemnej cianie boru. Pniej na czworakach dobrn nad brzeg rzeczki, i
tam, skryty za niskim pagrkiem, usiowa wycign strza, jaka przeszya
37

Czyli we wrzeniu do 6, a w padzierniku do -6C.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

239

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

na wylot praw ydk. Po tej bolesnej operacji wymoczy nog w wodzie, i


przewiza ran pasmem ptna oddartego z wasnej koszuli. Nastpnie,
kulejc, zdoa dowlec si do szaasu. Bl nie ustpowa, noga pocza
puchn. Stryj przerazi si, e ostrze strzay mogo by zatrute, e
nadchodzi kres jego dni. Dlatego na odwrocie posiadanej mapy umieci
opis miejsca, gdzie zakopano skarb. Mwi mi, e sporzdzi notatk przy
pomocy zaostrzonego patyka i soku cebuli, ktrej sporo zabrano na
wypraw. Co si dalej dziao, nie pamita. Pewnie straci przytomno.
Ockn si pod dachem indiaskiego wigwamu, daleko od miejsca
obozowiska. Z pocztku sdzi, e dosta si do niewoli sprzymierzecw
tajemniczego strzelca. Lecz wyjaniono mu w amanej angielszczynie, e
znajduje si w wiosce grupy Indian plemienia Hare, rozoonej przy ujciu
Rzeki Niedwiedziej. Wojownicy tego plemienia, wracajc z pooww,
zauwayli samotny szaas i zaciekawieni wyszli na brzeg. W ten to sposb
mj stryj ocalony zosta od niechybnej mierci. Leczony przez indiaskiego
czarownika odzyska wreszcie przytomno i siy, a wtedy opowiedzia o
swej przygodzie, pomijajc oczywicie spraw ukrytego skarbu. Ot, po
prostu wybra si z przyjacimi na polowanie. W miar jak mwi, twarze
suchaczw pochmurniay. Gdy skoczy nie odezwali si sowem.
Wreszcie stryj przerwa to dziwne milczenie, pytajc, co o tym wszystkim
sdz. Dopiero wtedy dowiedzia si, e ju od lat aden wojownik nie
zapuszcza si w gr rzeczki, e kilku miakw, ktrzy si na to odwayli,
nigdy nie powrcio, e najprawdopodobniej jego dwu towarzyszy spotka
podobny los. A czarownik wyjani mu, e w lasach rosncych po obu
brzegach rzeczki mieszka zy duch Kitsili ktry niszczy intruzw.
U Indian stryj przebywa przez kilka tygodni, zanim mg
wyruszy w powrotn drog, oczywicie na poudnie, bo o powtrnej
wyprawie nad Zatok Russela nie byo co marzy. Indianie okazali si
niezwykle ludzcy, przetransportowali stryja na saniach cignionych przez
psy (peno ju byo wtedy niegu) a do Fort Norman, przy ujciu Rzeki
Niedwiedziej do Mackenzie. Tam stryj odpoczywa kolejno dwa tygodnie. I
tam stwierdzi, e nie ma mapy.
Kto musia j ukra zauwayem i teraz bez trudu
odnajdzie skarb.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

240

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tylko bardzo mdry czowiek potrafi odczyta, co tam napisaem.


Mego pisma w ogle nie wida rozemia si stryj.
No to w jakim celu pisae?
Bo nie chciaem, aby wiadomo o skarbie zostaa przez
wszystkich zapomniana. Suchaj, Tomie, jeli ta mapa jakim cudownym
zbiegiem okolicznoci dostanie si w twoje rce, ogrzej j nad pomieniem.
Wwczas niewidoczne litery stan si widoczne. Poniewa jednak wtpi w
tak cudowny zbieg okolicznoci, we papier i owek i zanotuj, co ci
powiem.
Uczyniem, jak rozkaza, a on mi podyktowa prawie sowo w
sowo to, co wy macie zanotowane. Nie mog poj? jak to si stao? Czy
znalelicie stryjow map?
Tak, Tomie odparem chocia nikt z nas do tej pory nie
przypuszcza, e jest to mapka twego stryja. Czy to ju wszystko, co chciae
nam powiedzie?
Niewiele pozostao. Stryj zachca mnie do podjcia wyprawy i
radzi wybra si w pojedynk. Wedug niego samotny czowiek zwraca
mniejsz uwag. Doda jeszcze, e powinienem przecie pamita okolic,
ktr mi tak dokadnie pokazywa. To prawda, dobrze j zapamitaem, lecz
samotna wyprawa nie przypada mi do gustu. Dlatego czekaem, a stryj
wyzdrowieje. Niestety, zmar z kocem wiosny. Dugo zastanawiaem si,
co pocz ze stryjowskim zleceniem. Rodzice sprzeciwili si eskapadzie,
tylko modszy brat mnie popiera. Na koniec, po wielu rozwaaniach, ojciec
ustpi, musiaem jednak da sowo, e bdzie to moja ostatnia wyprawa, e
osid na roli, a skarbu uyj w poowie na rozbudow gospodarstwa, a w
poowie przeznacz na zasiek dla ktrego z zakadw opieki nad
sierotami, bo podczas powstania Riela wiele dzieci stracio rodzicw. I tylko
w ten sposb zdobd moralne prawo do rozporzdzania reszt majtku.
Wreszcie wyruszyem samotnie na dalek pnoc. Pniej, jak wiecie, trzech
drabw pozbawio mnie odzi i zapasw. Gorzko aowaem, em posucha
rady stryja, ale zawrci nie chciaem. I wwczas wy pojawilicie si na
horyzoncie. Przygldaem si wam dugo i dokadnie i doszedem do

Opracowanie edytorskie: Jawa48

241

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wniosku, e warto zrezygnowa z poowy skarbu za cen pomocy ze strony


takich jak wy ludzi. To wszystko. A teraz powiedzcie mi, w jaki sposb
stryjowa mapa trafia do waszych rk?
Uczyniem zado jego yczeniu, i to w sposb wyczerpujcy, bo
wspomniaem rwnie o mapie Carra.
Teraz wiesz ju wszystko zakoczyem.
Wiem. Wynika z tego, e... jak mu tam... Lucas Gobby, albo sam
albo z kim jeszcze do spki, oprni pierwszy schowek, i to bezporednio
przed przybyciem mego stryja. Lecz skd dowiedzia si, gdzie zakopano
worki?
Nie wiemy uci Karol i prawdopodobnie nigdy si nie
dowiemy.
Myl, e ten Gobby rwnie ukrad stryjowi map drugiego
schowka, tylko nie potrafi jej odczyta.
Jasne, e nie potrafi dopowiedziaem poniewa notatka
twego stryja bya nie do odczytania.
Jednak map zabra.
Moe sdzi, e odgadnie znaczenie krzyykw zaznaczonych
atramentem? Bardzo tajemniczo wyglda dla mnie rwnie historia mapy
Carra. W jaki sposb i od kogo dostaa si w posiadanie farmera?
Carr o tym nic nie wie. Mona tylko przypuszcza, e kto
sporzdzi kopi, albo nawet kilka kopii posiadanej przez siebie mapy.
Mwie, e podczas ostatniej wyprawy twego stryja, kiedy to zakopywano
skarb, brakowao jednego z uczestnikw pierwszej wyprawy.
Tak mi opowiada stryj.
Czy wyjani, dlaczego?
Nie. Co prawda nie pytaem go o to. By ciko chory, niekiedy
przerywa sw opowie na kilka godzin, a nawet na cay dzie. To bya

Opracowanie edytorskie: Jawa48

242

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

rozmowa w cztery oczy, przerywana, gdy tylko pojawi si kto trzeci, a to


czsto si zdarzao w rojnym domu rodzicw. Wiele zagadek zawiera ta
historia, jedno jest pewne: worki zakopane przez stryja nadal spoczywaj w
ziemi.

Nie sdzisz, Tomie zagadnem e nieobecny wsplnik


umar i w ten sposb mapa trafia w obce rce? Moe wanie jest to mapa
Carra?
Bardzo prawdopodobne. Do tej pory sdziem, e tylko ja jeden
znam drog do skarbu. Teraz si okazao, e i wy znacie. A ta trjka
wdrowcw? Po co wioz oskardy? Jeli zmierzaj w tym samym, co my,
celu... nie dokoczy i spojrza na nas pytajco.
Karol potar doni czoo.
Zastanawiaem si nad tym niejeden raz powiedzia. By
moe, czekaj nas wszystkich nie lada kopoty. Wnioskujc z tego, co nam
opowiadae o zatopieniu dki, byli to ludzie pozbawieni wszelkich zasad

Opracowanie edytorskie: Jawa48

243

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

moralnych. A... moe oni wiedz, dokd si udajesz, i po prostu chcieli ci


utopi?
Umiechnem si na tak nieprawdopodobne przypuszczenie, a
Tom energicznie zaprzeczy:
Niemoliwe! Przyjrzaem si im dokadnie i wiem na pewno, e
nigdy dotd nie miaem okazji ich widzie.
Nie dziwcie si rzek Karol lecz tyle w tej historii zagadek
i nieprawdopodobiestw, e pomylaem i o takiej koncepcji. Jeli jednak
okae si, e celem ich wyprawy jest skarb, nie bd przebiera w rodkach,
aby go zdoby. Bardzo nie lubi, gdy ludzie strzelaj do ludzi, zwaszcza gdy
powodem jest ch wzbogacenia si. A to nam moe grozi. Musz ci
wyjani, Tomie, e pocztkowo byem przeciwny wyprawie. Dlaczego
zmieniem pogld? Posuchaj...
I mj przyjaciel bardzo szczegowo opowiedzia o losach Sama
Humphreya, byego trapera biedujcego w Milwaukee do chwili, w ktrej na
prob Karola zdoaem mu wyrobi posad w magazynie braci Norton.
Tom wysucha uwanie. Przypomnia, e zgodnie z daniem ojca
i on przeznacza cz zdobyczy na spoeczny cel. Na koniec zagadn:
Uwaasz, e powinnimy ustpi? Mam si zrzec praw do
spadku po stryju na korzy obcych ludzi?
Wtpliwe to prawo, Tomie powiedziaem, starajc si nada
swemu gosowi jak najagodniejsze brzmienie. Mimo to zauwayem, jak
spochmurnia.
No, no, Tomie. Pomyl chwilk, a dojdziesz do podobnego
wniosku, bo w rzeczywistoci do skarbu maj prawo przede wszystkim jego
obrabowani waciciele.
Lecz gdzie ich szuka? burkn.
Wanie, wobec tego myl, e po skarb ma prawo sign
kady, kto zna miejsce jego ukrycia.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

244

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A ja myl, e przede wszystkim ci, ktrzy dobrze si


namczyli, aby go ukry. A wic mj stryj, ktrego ja zastpuj.
Przypumy odparem. Wobec tego, jak nam wyznaczasz
rol?
O wy, to zupenie co innego! wykrzykn. Bez was nie
dabym sobie rady i dlatego chtnie zrezygnuj z czci znaleziska.
Dzielimy skr, a niedwied jeszcze ywy zamia si Karol.
I to niebezpieczny niedwied! Kto wie, czy w ostatecznoci nie
zostaniemy zmuszeni do pertraktowania z tamt trjk lub do uycia
sposobu, ktry uniemoliwi walk. Jakiego? Sam jeszcze nie wiem. To
bdzie zalee od okolicznoci. Jedziemy na tym samym koniu, Tomie. Albo
uda si nam wszystkim, albo nikomu.
Oczywicie! przytakn arliwie. Wiedziaem, e si na
was nie zawiod.
I tak oto nasza ekspedycja powikszya si o jeszcze jednego
uczestnika.
Czy Adrian Fremont bdzie zadowolony z takiego obrotu sprawy?
Wtpi, ale nie moglimy inaczej postpi.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

245

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

VIII

Fort Norman

To jest Skaa Niedwiedzia. Tom wycign rk, aby


wskaza nam samotne wzgrze dwigajce si wrd niziny. A tam
doda to wanie Wielka Rzeka Niedwiedzia. Ach, gdyby tu by z nami
stryj Mateusz! Westchn i zamilk.
Wrigley wolno kierowa si ku prawemu brzegowi Mackenzie,
ktra w tym miejscu przypominaa raczej dugie jezioro. Trzy mile szerokim
korytem majestatycznie pyny muliste wody, zmierzajc ku mronym
falom Oceanu Arktycznego. Na wschodzie, byszczc w socu poranka,
toczya drobne fale Wielka Rzeka Niedwiedzia wlewajc si w Mackenzie.
Z wysokoci pokadu statku jej nurt poyskiwa niebiesko. Jeziora nie byo
wida, dzielio go przecie od nas dziewidziesit mil. Na dalekim
horyzoncie dwigao si ciemne pasmo wzniesie, zapewne Gr Franklina.
Bliej ujrzaem biae zabudowania fortu, a po przeciwlegej stronie
Niedwiedzia gszcz zielonych krzeww.
No odezwa si Karol pora szykowa si do wyadunku.
Przeliczylimy bagae. Niczego nie brakowao. Wrigley
zagwizda przeraliwie trzy razy, maszyna ucicha i parowiec, powoli
niesiony prdem, pocz zblia si praw burt ku drewnianemu
pomostowi. Ujrzaem may tumek ciekawskich, obserwujcy nas z brzegu.
Rzucono liny i po kilku minutach statek znieruchomia. Z trzaskiem
przesun si trap, po ktrym natychmiast wbiego na pokad dwu ludzi. Na
ich spotkanie wyszed kapitan. Nieco pniej ujrzaem grup trzech

Opracowanie edytorskie: Jawa48

246

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

podrnych opuszczajcych statek. Za nimi kroczyo dwu Indian. Z kolei


zaczto wynosi co cisze bagae.
Na co czekamy? zagadnem Karola.
Cierpliwoci. Istnieje wana przyczyna, dla ktrej powinnimy
nieco zwczy. Chodcie tu bliej skin na Roberta i Piotra. I ty,
Tomie, rwnie.
Zbilimy si w grupk.
Suchajcie powiedzia. Uwaam, e nie naley schodzi na
ld, zanim tamta trjka nie zejdzie pierwsza. Nie gapcie si na trap, to
zwraca uwag. Ale ty, Piotrze, zerkaj od czasu do czasu w tamtym kierunku.
Ale dlaczego? zdenerwowa si Tom. Ja uwaam, e
powinnimy ich wyprzedzi.
Pomyl chwilk Tomie. Przecie jeli pierwsi wyruszymy w
drog, nie bdziemy wiedzieli, dokd oni si kieruj. A poza tym, nie lubi,
gdy mi kto depcze po pitach. Wol sam depta...
Sporo w tym racji zgodzi si Fast, ale raczej niechtnie.
Wic co proponujesz?
Doprawdy... nic. Wiem tylko, e chciabym tam pofrun na
skrzydach ptaka. Skoro to niemoliwe... zgoda, poczekamy, a te obuzy
pierwsi si wyokrtuj.
Kto wie, czy nie udadz si w zupenie innym od naszego
kierunku wyjawiem sw nadziej.
Dobrze by byo westchn Carr.
Obejrza si i zniajc gos do szeptu poinformowa:
Wanie wychodz.
Zerknem w stron trapu. Po kadce wolno maszerowao trzech
mczyzn, dwigajc na ramionach szerok drewnian d. Dotarli do ldu,

Opracowanie edytorskie: Jawa48

247

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

postawili d przy brzegu i zawrcili. Zniknli w tumie podrnych na


rufie.
Bd wynosi bagae powiedziaem pgosem. Przyjdzie
nam jeszcze poczeka.
Poczekamy rzek spokojnie Karol.
Patrzcie! Kapitan Carson zmierza ku nam. Nadarza si okazja,
aby mu wyrazi nasz wdziczno.
Zgodnie przyznalimy, e dowdcy Wrigleya naley si specjalne
podzikowanie: ywi nas przez ca drog doskonale, policzy nie za wiele,
a e noclegi musielimy dzieli midzy kajut i pokadem nie jego byo
win.
Karol nie pomyli si. Carson wyranie szed ku nam, lecz w
towarzystwie jakiego obcego czowieka. Chyba by to ktry z
komenderujcych tragarzami ludzi. Zatrzymali si przed nami.
Rozstajemy si, prawda? zagadn kapitan.
Prawda potwierdzi Karol. Wic prosz od nas wszystkich
przyj wyraz wdzicznoci za tak wspania podr.
Jestem Gregory Buxton przedstawi si obcy kierownik
tutejszej placwki Kompanii Zatoki Hudsona. Kapitan przed chwil
opowiada mi, jak to w Fort Smith Anthony Andrews zrobi mu piekieln
awantur, gdy wzdraga si przyj was na pokad. Bardzo mnie to ubawio.
Znam wietnie Anthony'ego, pi lat spdzilimy razem na samotnej
placwce, gdzie diabe mwi dobranoc. Chyba musielicie wywiadczy mu
nie byle jakie usugi, skoro tak za wami gardowa.
Zasugi adne odpar Karol. Raczej pomg list polecajcy,
jaki wrczy nam Ben Perley w Fort Chipewyan.
Ben Perley! No, prosz! To rwnie mj znajomek. Skoro tak
was tam fetowano, nie mog okaza si gorszy. Przyjechalicie polowa?
Mj przyjaciel odpowiedzia twierdzco.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

248

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wietnie! To znaczy, e wcale si wam nie spieszy i e nie


odmwicie parodniowej gociny.
Bdziemy za ni wdziczni umiechn si Karol.
Troch mnie to zdziwio przecie nie powinnimy przedua
pobytu w Fort Norman! Wanie z uwagi na tamtych trzech. Jednak nie
uznaem za stosowne gono sprzeciwia si decyzji mego przyjaciela. Po
minie Toma Fasta poznaem, e rwnie podziela mj pogld. Aby
uprzedzi jego uwagi, pocignem go za rk i gdy odeszlimy par krokw
w bok, szepnem:
Nie denerwuj si. Ja rwnie jestem zaskoczony odpowiedzi
Gordona. Zapytamy go o przyczyn nieco pniej. Sdz, e nie bez wanego
powodu przyj zaproszenie agenta. Znam Gordona od lat i wierz mi, e
mona mu ufa. Zjad zby na dalekich wyprawach, zna si na ludziach i
potrafi rozwika sprawy nie mniej trudne od obecnej.
Zdaje si, e niezupenie uspokoiem Fasta tym hymnem
pochwalnym na cze Karola. Zamyli si i pokiwa gow:
Hm... skoro tak twierdzisz... zgoda, lecz zrozum, e chciabym
na skrzydach wiatru polecie nad Zatok Russela. Patrz, tamci wynosz
bagae.
Odwrciem si tak, aby ktem oka dojrze trjk drepczc po
trapie w kierunku pomostu przystani. Nieli na plecach pkate wory. Z
ramion im zwisay strzelby. Oskardw ani opat nie dostrzegem.
Szepnem o tym Tomowi.
Na pewno ukryli w worach. Zbyt rzucayby si w oczy, a tutejsi
ludzie potrafi patrze. Wiem co na ten temat.
Hej, Janie usyszaem gos Karola ruszamy!
Wrcilimy do swej gromadki. Jacy trzej ludzie pomagali sobie
wzajemnie pakowa na grzbiety nasze toboy. Na me zdziwione spojrzenie
Karol wyjani, e pracownicy faktorii uatwi nam przenie adunek do
budynkw fortu.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

249

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zabralimy reszt, niewiele ju tego, i z Buxtonem na czele


przeszlimy przez trap i pomost przystani, a poczuem pod stopami mikki
piasek. Po raz pierwszy od duszego czasu. I po raz pierwszy ujrzaem
arktycznego wrbla. wierka i skaka na poboczu wydeptanej cieki.
Rni si od swych poudniowych braci tym, e nie posiada jednolicie
szarego upierzenia. Jego gow znaczyy ciemne i biae paski.
Maszerowalimy wawo, niezbyt obcieni adunkiem, i wkrtce
zobaczylimy palisad, w niej wziutkie przejcie, a dalej podwrzec. Na
rodku wznosi si pitrowy budynek o cianach zbitych z okorowanych
bali.
Witam panw w Fort Norman skoni si z przesadn
elegancj Buxton.
Prosz za mn.
Po okropnie niewygodnych schodach dotarlimy na pitro, gdzie
znajdowa si korytarzyk i dwa pokoje. Jeden wikszy, z trzema
drewnianymi pryczami, drugi mniejszy z dwiema.
Rozgocie si rzek agent. Przyjd po was za p godziny,
najwyej za trzy kwadranse. Do zobaczenia. Zwaliem swj tumok na
podog. Podszedem do okna. Za jego szyb, ponad szczytem palisady,
migotay w odlegoci paruset jardw niebieskawe wody Niedwiedziej, a
nieco w lewo widniao jej ujcie oraz brzowy nurt Mackenzie. Dalej, hen na
zachodzie, ciemniao grskie pasmo. Na jasnym tle rysoway si kontury
drewnianych blokhauzw, jakich malutkich domkw, a na skraju osiedla
sterczay szpiczaste namioty oraz pkoliste szaasy pokryte skrami i
wiklin. Krcio si midzy nimi kilku ludzi, lecz nie potrafiem rozpozna,
biali czy Indianie. Nad tym cichym krajobrazem (bo byo bardzo cicho
dokoa) wiecio soce na bladoniebieskim, bezchmurnym niebie. Na
poudniu Kanady taki soneczny dzie lata rwna si upaowi.
A tu? Spojrzaem a termometr wiszcy za oknem. Niebieski supek
spirytusu wskazywa zaledwie 60 stopni 38.
38

Okoo 15,5C.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

250

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ten spirytusowy, nie rtciowy, termometr przypomnia mi, e rt


zamarza poniej minus 25,97 stopni39... Nieze mrozy musz tu panowa w
okresie zimy!
Zajem wraz z Karolem pokj dwuosobowy, w ssiednim
rozlokowali si Piotr, Robert i Tom.
Na drewnianych pryczach leay sienniki wypchane traw, bo w
tych okolicach soma w ogle nie istnieje. Po chwili agent przydwiga stos
kocw i par niedwiedzich skr.
Wybaczcie owiadczy przecierada i poduszki nale u
nas do rzadkoci, rcz jednak za czysto tych derek i futer. I s bardzo
ciepe. Pod takim nakryciem moecie spa nawet przy otwartych oknach.
Dwaj pracownicy faktorii przytaszczyli kilka olbrzymich miednic i
wiadra z wod. Podzikowalimy bardzo wylewnie.
A teraz prosz was na d. Kawalerskie moje gospodarstwo,
jednak to, co znajdziecie na stole, bdzie wam smakowa. Rcz!
Zeszlimy do dwuokiennej salki. Jej rodek zajmowa dugi st.
Pocignem nosem. Gdzie w pobliu znajdowaa si kuchnia, a wonie,
ktre z niej dolatyway, uzna musiaem za zapowied wspaniaej uczty!
Siadajcie, mili gocie.
Siadem, spojrzaem i wytrzeszczyem oczy. Nie tylko dlatego, e
st nakryto biaym obrusem, e stay na nim nie blaszane menaki
traperskie, lecz talerze z najprawdziwszej porcelany. Me osupienie
spowodowa wygld sztucw yki, noe i widelce wyglday na
srebrne! Ciekawe pomylaem czy zastawa jest wasnoci Kompanii,
czy naszego gospodarza? W takim razie zaiste warto by kierownikiem
faktorii, nawet na najbardziej bezludnym pustkowiu! Za chwil kolejne
zaskoczenie. Drzwi pokoju bezszelestnie uchyliy si. Stan w nich...
Chiczyk! Najprawdziwszy Chiczyk, w okrgej mycce na gowie,

39

Czyli -38,97C. Przy tej temperaturze rt w termometrze zamarza.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

251

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

watowanym kubraku i olniewajco biaym fartuchu. Zamrugaem


powiekami. Widziado nie zniko.
Chiczyk nisko si nam skoni, a Buxton powiedzia:
Podawaj, Ah-San. Kiedy drzwi si zamkny, doda: To
wspaniay kucharz, a rwnoczenie wzorowy kamerdyner. Poza tym, pierze
moje koszule i bielizn, piecze chleb i wykonuje mnstwo innych rzeczy.
Przejem go w spadku po poprzednim kierowniku faktorii, dwa lata temu.
Prawdziwy skarb.
Prawdziwy skarb pojawi si na nowo z tac, na ktrej staa
potna waza. Poczuem straszliwy gd.
Zupa bya z ryby, jake znakomita! Nie mniej smaczna okazaa si
piecze z karibu, a do niej kluseczki, ktre rozpyway si w ustach. Na
koniec kawa, swym aromatem przewyszajca o niebo lur, jak
gotowalimy przy obozowych ogniskach.
Podczas uczty rozmawialimy niewiele, dopiero przy kawie (i
wspaniaych cygarach) usta si wszystkim otworzyy.
Najpierw gospodarz zapyta, czy po raz pierwszy bawimy w tych
stronach.
Karol przytakn. Spojrzaem na Toma Fasta milcza.
No to dam wam znakomitego przewodnika owiadczy
agent. Indiaski traper z plemienia Hare. Poprowadzi was wprost na
szlak wiosenno-letnich wdrwek karibu.
Tylko tego brakowao!
Ja znam dobrze te okolice odezwa si nagle Tom.
Dziwnie to wypado w zestawieniu z jego poprzednim milczeniem.
Dawno pan tu bawi?
Przed trzema laty.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

252

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wwczas jeszcze mnie tu nie ogldano. Wyobracie sobie, e


gdy dwa lata temu przybyem z Fort Norman, czowiek, ktrego miaem
zastpi na dugie pi lat, o mao mnie nie udusi w uciskach. Jake si
ciesz mwi e po piciu latach dzikiego ycia wracam wreszcie do
cywilizacji! Po paru dniach wyjecha na poudnie. Min rok, a oto
spotykam go na pokadzie Wrigleya.
Dokd to?! woam zdziwiony.
Do Fortu Dobrej Nadziei.
Uszom nie mogem uwierzy, bo Fort Dobrej Nadziei ley w
widach Mackenzie i rzeki Indian Hare, strasznie daleko std, prawie pod
samym koem arktycznym.
Zapytaem: Po co tam jedziesz?
Na poudniu mona skisn z nudw! Odwied mnie.
I tak rozstalimy si po raz drugi. Jak z tego wynika, pnoc ma
swych zagorzaych wielbicieli. Moe jeszcze kawy?
Klasn w donie, a gdy drzwi si uchyliy, powiedzia:
Ah-San, gocie s zachwyceni twoj kaw, podaj jeszcze jeden
dzbanek.
Gdy yczeniu
przerwanego wtku:

stao

si

zado,

gospodarz

powrci

do

Dokd zamierzacie dotrze?


Chyba gdzie w okolice Przyldka Lisa Tom uprzedzi
odpowied Karola.
Hm, nie jest to zy wybr. Tamtdy przebiega jeden ze szlakw
wdrwek karibu. Chyba nie macie zamiaru uda si tam piechot? Bdzie
tego ze sto pidziesit mil!
Oczywicie, e nie odezwa si wreszcie Karol.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

253

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

No, to trzeba wynaj odzie od Indian. Razem z


przewodnikami. I jeszcze jedno: lepiej unikajcie Zatoki Russela.
Przepraszam, przynios map.
Podnis si od stou i wyszed.
Ciekawe szepnem czego dotyczy ostrzeenie?
Lecz nikt z mych towarzyszy nie podj tego tematu. Pilimy kaw,
palili cygara, a Buxton wrci i rozoy na stole ogromn map Wielkiego
Jeziora Niedwiedziego i jego najbliszych pobrzey.
Spjrzcie pokaza palcem. Tu znajdujemy si w tej chwili.
Tu jest Przyldek Lisa, a nieco wyej Zatoka Russela, do ktrej wpada
rzeczka bez nazwy. Orientujecie si?
Oczywicie odpowiedzia za wszystkich Karol. Posiadamy
map, moe nie tak szczegow jak ta, lecz wystarczajc dla naszych
celw.
wietnie! pochwali agent. Pamitajcie jednak, e nie ma
dotychczas adnej dokadnej mapy tych okolic. Chocia brzegi jeziora byy
kilkakrotnie penetrowane przez wielu podrnikw i naniesiono je do
wiernie, to nieco dalej od tych brzegw istniej biae plamy i mona tam
natrafi na rne niespodzianki, ktrych nasi kartografowie nie poznali.
Miejcie to na uwadze.
Nie
odpowiedziaem.

planujemy

dalszych

wypadw

gb

ldu

Susznie. Zreszt uksztatowanie terenu oraz gsta rolinno


utrudniaj, a nawet uniemoliwiaj takie wdrwki. Tylko indiascy
myliwi i nieliczni biali traperzy potrafi penetrowa wntrza puszcz i
obszary gronych trzsawisk. Nie jestem traperem, dlatego nigdy nie
usiowaem odchodzi zbyt daleko od utartych szlakw komunikacyjnych.
Powinnicie o tym rwnie pamita i nie bagatelizowa niebezpieczestw
czyhajcych na miakw. Nawet wwczas, gdy si jest traperem
dowiadczonym, lecz znajcym jedynie poudnie i zachd kraju. Pnoc, moi
kochani, jest zupenie czym innym. Oczywicie nie wtpi, e ta wyprawa

Opracowanie edytorskie: Jawa48

254

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

nie jest pierwsz w waszym yciu. Bo inaczej mocno odradzabym


jakkolwiek dalsz wycieczk poza tereny fortu.
Pospieszyem zapewni go, e w naszym gronie znajduje si dwu
traperw, ktrzy jak to si okrela zby zjedli w swoim zawodzie, oraz
jeden poszukiwacz mineraw, ktremu p ycia upyno na pustkowiach.
Mwic tak miaem oczywicie na myli Karola, Toma i Piotra. O Robercie i
sobie nie wspomniaem.
No odpar wesoo Buxton zdj mi pan ciar z serca. Nie
chc, aby protegowanym Andrewsa wydarzya si w moim rejonie
jakakolwiek niebezpieczna przygoda. Nigdy bym sobie tego nie darowa.
Ale skoro jestecie dowiadczonymi tropicielami cieek... machn
zabawnie rk, odsun map i podnis do ust filiank.
A co z t Zatok Russela? zagadn Karol.
Ach, przepraszam. Uciekem od tego tematu. Ot... nie miejcie
si, nie jestem zabobonnym ciemniakiem! Fakt, e tutejsi Indianie nie chc
wpywa w gb Zatoki Russela, ani tym bardziej w gr rzeczki, ktra do
tej zatoki wpada.
Popatrzy na nas, pewnie szukajc umiechu niedowierzania na
naszych obliczach. Bylimy jednak miertelnie powani. Wszyscy znalimy
przygody Mateusza Fasta.
Indianie wierz mwi agent e w tamtej okolicy mieszka
jaki zy demon (nazywaj go Kitsili), ktry niszczy kadego, kto omieli si
wedrze do jego krlestwa.
Znowu popatrzy na nas i pewnie zdziwi si nie zauwaywszy
nawet ladw wesooci, ktr najczciej wywouj tego rodzaju bajdy.
Jakie fakty przemawiaj za takim twierdzeniem? zapyta
Karol.
Wszystko wskazuje, e nie jest to zupena bajka. A jeli chodzi o
fakty... Indianie twierdz, e w rejonie Zatoki Russela przed paru laty
zgino bez wieci dwu wojownikw.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

255

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Kto to sprawdza? zagadnem sceptycznie.


Nikt, i nie przywizywabym wagi do wydarzenia, gdyby nie
inny, bardziej zastanawiajcy wypadek. Opowiada mi o nim mj
poprzednik. Ot zim 1888 roku Indianie z osady przy dawnym Fort
Franklin przywieli na saniach trapera, tak wyniszczonego fizycznie, e
przebywa tu dwa tygodnie, zanim mona byo wysa go dalej na poudnie.
Znaleli go powracajcy rybacy plemienia Hare wanie na wybrzeu
przytykajcym do Zatoki Russela. By wwczas nieprzytomny, jak mwili.
Ten traper wybra si odzi na wypraw myliwsk w rejon Zatoki Russela
wraz z czterema towarzyszami. Penetrowali puszcz po obu stronach zatoki
i rzeczki, ktra do niej wpada. Dwu uczestnikw eskapady zostao zabitych,
i to nie wiadomo przez kogo, skradziono im d, a kiedy dwaj pozostali
uczestnicy polowania ruszyli pieszo na poudnie, aby dotrze do Fort
Franklin celem zakupu od Indian jakiego kanoe nigdy tam nie dotarli. W
sumie wic zginy a cztery osoby. To jeszcze nie wszystko. Ocalay traper
zosta zraniony w nog strza, chyba zatrut, bo tylko tym mona
wytumaczy utrat przytomnoci i dugotrwa chorob.
Przyznacie sami, e bya to informacja zasugujca na uwag w
przeciwiestwie do bajdy o jakim tam Kitsili. Jeli jednak zestawi jedn
opowie z drug, Kitsili wart jest rwnie chwili zastanowienia.
Mj poprzednik pocz bada spraw. Przede wszystkim
przepyta bawicych tu przejazdem myliwych. Ale ich odpowiedzi nic nie
wyjaniy. Podobno przebywali jeszcze dalej na pnocy i nie spotkali tam
ani Indian, ani biaych traperw. W tej sytuacji agent zwrci si o pomoc do
Indian. Poszukiwa w rejonie Zatoki Russela odmwiono, jednak na usilne
proby Indianie rozpoczli penetrowa nieco dalej rosnce lasy oraz
pobrzee jeziora, jakim wdrowali dwaj towarzysze rannego trapera. Nie
odnaleli ich. Trudno si temu dziwi, przestrzenie s tu niezmierne, a ludzi
niesychanie mao. Kompania szacuje, e na przylegajcym do Wielkiego
Jeziora Niedwiedziego obszarze wielkoci dwudziestu tysicy mil
kwadratowych40 yje od piciuset do siedmiuset czerwonoskrych. O

40

Okoo 52.000 km2.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

256

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

biaych nie warto wspomina, bo pojawiaj si tu jedynie okresowo i w


nielicznych grupach. Wiadomo: gdy brak mieszkacw, brak informacji.
A c na to Pnocno-Zachodnia Konna Policja?!
wykrzyknem.
Co na to policja? powtrzy pytanie, umiechajc si. Nic,
zupenie nic. Gdzie ona, a gdzie my?
Jak to? nie potrafiem zrozumie odpowiedzi.
Tu nie ma ani jednego posterunku policji, najbliszy znajduje
si na poudniu, o setki mil od nas 41
Czy to suszne? Karol wyrazi wtpliwo.
Oczywicie. Od wiekw Kompania dawaa sobie rad w tych
stronach bez policji, tym bardziej teraz. Indian tu mao, walki plemienne
dawno si skoczyy, a zreszt nasze stosunki z czerwonoskrymi s tak
dobre, e lepszych nie trzeba. Przecie w latach niepomylnych polowa
udzielamy im nieograniczonego kredytu na zakup ywnoci i amunicji,
niekiedy po prostu dokarmiamy. W zamian za to oni su nam pomoc.,
zwaszcza w dziedzinie informacji.
Piknie powiedziaem jednak sdz, e w omawianym
wydarzeniu bardzo przydaaby si pomoc policji.
By moe przytakn niechtnie wtpi jednak, czy i
policja potrafiaby cokolwiek odkry. Tajemnicza to sprawa i bardzo
zagmatwana. Nigdy ani przedtem, ani pniej, za moich ju czasw, nie
wydarzyo si nic podobnego. I dlatego wolabym, abycie unikali polowa
w pobliu Zatoki Russela. No, a teraz, jeli pragniecie cokolwiek obejrze w
najbliszej okolicy, su wam za przewodnika. Lekki spacerek dobrze nam
zrobi.
Wstalimy od stou i ruszyli za gospodarzem.

41

Fort Norman otrzyma placwk policyjn dopiero w 1916 r.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

257

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zamiast ku furtce palisady, Buxton poprowadzi nas w gb


dziedzica, na tyy domostwa. Tam powita go mieszany chr psich gosw.
Widok by dla mnie zaskakujcy. Oto rwnolegle do ogrodzenia stay psie
budy, a przed nimi na acuchach i w obroach zgromadzili si ich
czworononi mieszkacy. Niektre psy powskakiway na dachy swych
domkw, inne biegay na dugo nacignitych acuchw, a wszystkie
szczekay przeraliwie gono. Byo to przyjacielskie szczekanie, nie
zawierajce w sobie ani zowrogiego warczenia, ani gbokich tonw
sygnalizujcych natychmiastowy atak. Zreszt syszaem, e husky atakuj
w milczeniu. Bo to wanie byy husky psy dalekiej pnocy Kanady i
Alaski, nie znane zupenie w innych czciach wiata, jakoby wywodzce si
od psw eskimoskich.
Nie podchodcie, panowie, zbyt blisko ostrzeg nas agent.
W zasadzie s to stworzenia do przyjacielskie, lecz maj przyzwyczajenia
i dziwne antypatie. Najlepiej czuj si w obecnoci znanych im osb. W
stosunku do obcych s podejrzliwe. Narobiy tyle wrzasku, bo sdziy, e
przychodzimy je karmi. Nic z tego. Otrzymuj straw raz dziennie, nie
mog uty. Dbamy, jak to si mwi, o ich lini. Tusty husky jest w zimie do
niczego. Szybko by si zmczy i pad ofiar kw wsptowarzyszy. Nie
macie pojcia, co to za dziwne zwierzta! Wedug mnie posiadaj jakie
specjalne poczucie sprawiedliwoci. Gdy w zaprzgu ktry z nich chytrze
poczyna udawa, e cignie, a w rzeczywistoci jego rzemie zwisa luno,
wwczas ssiad przypomina mu o obowizku przy pomocy zbw. Husky
na obozowisku potrafi wyrwa z rki swego poganiacza suszon ryb, lecz
rwnoczenie, gdy ten poganiacz zachoruje, bdzie przy nim warowa do
koca, walczc na przykad ze stadem wilkw o ycie swego pana. Teraz
maj letnie wakacje i troch si nudz Gdy spadnie nieg, rusz na szlak
cignc sanie i ludzi. Bez takich pomocnikw nie dalibymy sobie rady42.
Nie mona by uwolni ich z tych acuchw? zagadnem.
Nie. Po pierwsze dlatego, e natychmiast pognayby do wioski,
parset jardw std, i rozpoczy zaarte boje z indiaskimi kundlami. Po
42

Sanie cignione przez husky byy (i gdzieniegdzie s nadal w pnocnej Kanadzie w powszechnym uytku.
Uywaa ich Krlewska Kanadyjska Konna Policja a do 1969 r.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

258

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

drugie, poniewa naleaoby wwczas specjalnie zabezpieczy nasze zapasy


ywnoci. Husky jest po prostu nienaarty. Nie widziaem do tej pory psa tej
rasy tak najedzonego, by nie potrafi zje wicej. Ale wietnie znosz gd,
s silne i wytrzymae na mrz, maj wspaniay wch oraz instynkt dzikich
zwierzt.

Przyjrzaem si dokadnie psim olbrzymom o gstej,


szarobrzowej sierci, szerokich piersiach, mocnych nogach i budzcym
respekt uzbieniu. I uwierzyem w to, co opowiadano mi w Milwaukee, e
husky potrafi wyj zwycisko z walki z wilkiem-samotnikiem.
Nasuchawszy si i naogldawszy psiej czeredy opucilimy
podwrze. Za furtk palisady rwna paszczyzna cigna si kilkaset
jardw a ku miejscu, gdzie wysoki brzeg wchodzi klinem midzy
rozlewisko Mackenzie a wpadajc do niej Niedwiedzi. Ta pierwsza, jak

Opracowanie edytorskie: Jawa48

259

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

ju wspomniaem, miaa nurt szarobury, Niedwiedzia za to lnia


przejrzystoci wody. Nawet na gbokoci kilkunastu stp mona byo
obserwowa pywajce ryby, a pod nimi piaszczyste dno. Zatrzymalimy si
w ssiedztwie indiaskiej osady. Nieco bezadnie wznosiy si tu domki
rnego gatunku i ksztatu. Od kopulastych wigwamw z trzciny po
szpiczaste tipi, gdzieniegdzie kryte skr, lecz najczciej derkami. Nic w
tym dziwnego, skra staa si zbyt cennym przedmiotem handlu
Zauwayem rwnie domki skonstruowane z belek, o paskich dachach
oboonych darni. Tu i tam strzelay ku niebu bkitne dymki ognisk.
Panowaa cisza przerywana jedynie naszczekiwaniem chudych
psw, ktre wczyy si gromadami, gonione przez miedzianolicych
malcw obojga pci. Wielu wojownikw siedziao przed chatami, kilka
squaw krztao si wok ognisk.
To malutka osada zbytecznie poinformowa Buxton.
Wiosn, gdy indiascy traperzy przybywaj sprzeda futerka, jest tu
bardziej rojno, lecz obecnie nie ma wicej ni trzydzieci osb.
Jakie to plemi? zapytaem.
Teoretycznie, Hare.
Dlaczego teoretycznie? zdziwi si Karol.
Widzicie... wok Wielkiego Jeziora Niedwiedziego od setek lat
mieszkay, a raczej koczoway odamy trzech plemion: Hare, na pnocy od
Wielkiej Rzeki Niedwiedziej, Slave, na poudnie od tej rzeki, oraz Dogrib,
na poudniowy-zachd od jeziora. Wiecie, skd wywodz si ich nazwania?
Wiemy odparlimy prawie chrem.
Znakomicie. Dodam wic tylko, e ich narodowe miana brzmi
zupenie inaczej, lecz przywykli ju do tych angielskich nazw. Ot te trzy
grupy odczyy si ongi od swych macierzystych plemion. W wyniku
jednakowych warunkw klimatycznych, takich samych sposobw
utrzymywania si przy yciu, czyli traperki, poczynaj upodabnia si
zwyczajami. Ju obecnie rnice midzy nimi s znacznie mniejsze ni
midzy plemionami, z ktrych si wywiedli Kto wie, czy za par

Opracowanie edytorskie: Jawa48

260

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

dziesitkw lat nie powstanie nad jeziorem jakie nowe plemi43? Tym
bardziej, e mieszane maestwa wrd tych trzech grup nie nale do
rzadkoci. A poza tym, wszyscy oni w jednakowym stopniu przyswajaj
sobie styl ycia bladych twarzy. Tylko prosz nie zrozumie mnie bdnie:
cakowite zatarcie linii podziau midzy biaymi i czerwonoskrymi nigdy
nie nastpi, zasadnicze rnice wywodz si bowiem z zupenie rnych
tradycji i kracowo odmiennego stosunku do wiata i jego zjawisk. Indianie
w bardzo powierzchowny sposb naladuj biaych, co zreszt jest dla mnie
obrzydliwe, bo nie pasuje do indiaskiego stylu ycia. Moe si zreszt myl
doda po chwili milczenia.
Nie, nie sdz zaprzeczyem. Musia pan niejedno
zaobserwowa, a i przeczyta.
Prawda przyzna skromnie. Ucz si. W tym stronach
bardzo wiele zaley od osobistego stosunku do tubylcw. atwo strzeli
mimowolne gupstwo, a pniej dziwi si, czemu przyja Indian nagle
zamienia si w niech.
O to, to! wykrzykn Karol. Jake prawdziwe sowa! Czy
moemy podej bliej?
Chcecie si im przypatrze? No, to chodmy, lecz nie zwracajmy
na nich zbytniej uwagi.
Ruszylimy dalej poprzez wiosk, rozmawiajc pgosem i tylko
od czasu do czasu zerkajc na boki. Pozornie nie robio to adnego wraenia
na spotykanych mieszkacach osady. Stary indiaski nawyk, przestrzegany
przez wszystkie plemiona. Wiedziaem jednak, e w rzeczywistoci
jestemy bacznie obserwowani.
Przyznam, e ich widok mnie nie zachwyci Prawie caa grupa
odziana bya w monotonnej barwy stroje, produkowane gdzie tam w
przedsibiorstwach biaych. Wikszo, zwaszcza kobiety, zdradzaa

43

Przewidywanie byo trafne. C. B. Osgood, autor wydanej w 1931 r. pracy pt. Etnografia Indian Wielkiego
Jeziora Niedwiedziego, mieszkacw pobrzey tego jeziora uznaje za jeden nard, ktry nazwa Satudene, od
trzech sw jzyka Indian Slave: sa tu de'ne, co oznacza: niedwied-woda-lud.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

261

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

widoczn skonno ku nadmiernemu tyciu. Lecz nawet dzieci byy pyzate i


zbyt tuste. Uczyniem na ten temat artobliw uwag.
To prawda zachichota Buxton mamy urodzajny rok.
Nigdy nie byo tyle ryb w rzekach i ownej zwierzyny w lasach. Ale
przyjdzie zima i zaczn si traperskie wdrwki, podczas ktrych dzisiejsze
tuciochy sporo strac na wadze.
Doszlimy do brzegw Rzeki Niedwiedziej i rozsiedlimy si nad
wod. Przyjemnie byo odpoczywa, lecz kiedy pomylaem, e za dzie,
dwa przyjdzie chwyci za wioso i pcha si pod rzeczny prd, zrobio mi si
mniej wesoo. Aby zapomnie o tym, zagadnem agenta:
Czy ten fort jest bardzo stary?
To zaley jak rozumie sowo stary. Fort Norman jest
placwk i wiekow, i mod jednoczenie.
Jak to moliwe? rozemiaem si.
Ano, moliwe. Zosta zbudowany w 1804 roku przez nie
istniejc dzi Kompani Pnocno-Zachodni, ale nie tutaj, lecz
kilkadziesit mil std na poudnie, nad brzegiem Mackenzie, tam gdzie
wpada do niej rzeka Redstone. Po wchoniciu Kompanii PnocnoZachodniej przez Kompani Zatoki Hudsona nowi waciciele fortu
przenieli go w d Mackenzie, do miejsca odlegego o trzydzieci mil od
ujcia Rzeki Niedwiedziej. W dwadziecia jeden lat pniej nowy Fort
Norman wzniesiono rwnie nad Mackenzie, ale bardziej na poudnie.
Wreszcie, w roku 1854 Fort Norman stan tu, gdzie stoi obecnie. Nie na
dugo jednak. W 1863 przeniesiono go nad Wielkie Jezioro Niedwiedzie, u
ujcia Rzeki Niedwiedziej. Po szeciu latach placwk z powrotem
ulokowano w dotychczasowym miejscu. Mam nadziej, e pozostanie tu
duej.44
Co byo przyczyn tak licznych przeprowadzek?

44

Fort Norman istnieje do dzi w tym samym miejscu.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

262

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Futra. Zawsze staramy si i na rk naszym dostawcom, to


znaczy przyblia punkt skupu do miejsca najwygodniejszego dla
myliwych. Przepraszam tu Buxton wsta ale na jakie dwie godziny
musz panw opuci. Lecz nie krpujcie si tym powiedzia na
odchodnym.
Dzie jest tak pikny, e szkoda byoby wraca pod dach.
Id z panem niespodziewanie owiadczy Karol.
Zapomniaem kapciucha z tytoniem.
Ja mam tyto poinformowaem.
Lecz twj mi nie odpowiada. Czekajcie tu na mnie, albo idcie
pospacerowa.
O co mu chodzio, nie miaem pojcia, bo ta historyjka z tytoniem
bya jedynie pretekstem. W swoim woreczku nosiem taki sam fajkowy
tyto, jakiego uywa mj przyjaciel. Ale o tym nie wiedzia nikt z naszych
towarzyszy.
Posiedziawszy jeszcze chwil ruszylimy brzegiem Rzeki
Niedwiedziej, aby przyjrze si dokadniej wodnemu szlakowi przyszej
wdrwki. Niedwiedzia pyna znacznie szybciej ni Athabaska lub
Niewolnicza, a do tego czekaa nas jazda pod prd. Wypowiedziaem gono
swoje obawy.
Za to powrt odbdzie si w luksusowych warunkach
pocieszy mnie Carr.
Ale to jednak dziewidziesit mil stwierdziem smtnie.
W dwa dni nie przepyniemy Niedwiedziej.
. Na pewno nie wtrci si Tom. Tym bardziej e w poowie
drogi cign si katarakty, na dugoci prawie omiu mil.
Piotr cicho jkn. Dobrze musiao mu dokuczy przenoszenie
adunku na Niewolniczej.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

263

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie ma powodu do stkania rzek Tom nie bdziemy


oprnia odzi. Wzdu lewego brzegu da si przepyn. Oczywicie
biorc kanoe na hol; prd tam bardzo wartki i adne wioso temu nie
poradzi. Wszystko to furda! Damy sobie rad! Jedyne moje zmartwienie to
trjka tamtych obuzw. Stracilimy ich z oczu i teraz nie wiadomo: czy ju
wyruszyli, czy jeszcze tu tkwi. Moe zawrcimy? Ja wolabym nie wazi im
w oczy, lecz kady z was mgby spenetrowa teren, aby zobaczy, co te
dranie porabiaj.
Nie tak prdko, Tomie sprzeciwiem si. Poczekajmy, a
wrci Gordon.
Po co?
Poniewa jestem pewien, e nie po tyto uda si z Buxtonem,
lecz w zupenie innym, i to zapewne wanym celu. Nasz powrt mgby
pokrzyowa mu plany.
Skd taka pewno? Siedzc tu marnujemy czas, a tamci chyba
ju pruj wody Niedwiedziej.
Jeeli pruj odparem nie ma sensu tutaj ich szuka, a jeli
jeszcze nie wyruszyli, nawet godzinna zwoka w niczym nam nie zaszkodzi.
Poparli mnie Robert i Piotr. Ten pierwszy poniewa ywi
niezwyk wprost wiar w suszno poczyna swego szefa, ten drugi
poniewa najprawdopodobniej nie chciao mu si wraca do fortu. Tak wic
pozostalimy nad rzek, obserwujc ryby pluskajce w przezroczystej jak
szyba wodzie, do chwili, w ktrej powrci Karol. Bardzo jako z siebie
zadowolony, poznaem to na pierwszy rzut oka.
I co? wyrwaem si peen niecierpliwoci.
Ach odpar prawdziwa gapa ze mnie. Cay czas nosiem
kapciuch z tytoniem w kieszeni.
Tom parskn miechem, lecz ja mu nie zawtrowaem.
Wiesz, e nie o to pytam.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

264

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

No dobrze ju, dobrze. A wic tu zniy gos powiem wam,


e interesujca nas trjka jeszcze nie odjechaa.
Widziae ich?! wykrzykn Fast.
Nie tak gono, Tomie. Oczywicie, e ich widziaem. Stercz
niedaleko brzegu Mackenzie. Rozbili namiot, rozpalili ognisko, na ktrym
obecnie co sobie pichc. Przeszedem tamtdy dwukrotnie. Raz z
Buxtonem, raz sam. Nie zwrcili na mnie uwagi, za to ja dobrze si im
przyjrzaem. Ech, gdyby to by wieczr lub noc!
Prbowaby ich podsucha zgadem. Zbyteczne ryzyko.
Pomyl, w jakie wpadby tarapaty, a my z tob.
Widz, Janie, e zwtpie w moje zdolnoci.
Ale nie! Jednak nawet najlepszemu westmanowi moe si
noga powin. A skutki byyby opakane. Gdyby sprawa dotara do uszu
Buxtona, jake podejrzanymi musieliby wyda si myliwi parajcy si
podsuchiwaniem rozmw przypadkowych wdrowcw. Prosz ci, Karolu,
zaniechaj swego zamiaru.
Robert i Piotr w lot zrozumieli, o co toczy si nasz spr, lecz
Tomowi musiaem wyjani, e Karol jest nie tylko traperem, ale rwnie
znakomitym tropicielem ladw.
wietna myl! zapali si Tom. Gdybym ja umia tak
podchodzi, nie wahabym si ani sekundy.
I strzeliby najwiksze gupstwo w swym yciu odparem
mocno poirytowany. Jeszcze raz prosz ci, Karolu, nie prbuj tych
sztuczek.
No dobrze ju, dobrze. Zreszt... znalazem inny sposb
uzyskania informacji. Sidmy na chwil, bo warto, aby kady z nas
wiedzia, co czyni drugi w interesie wsplnej sprawy.
Teraz Karol opowiedzia o swej rozmowie z Buxtonem, bo to o
Buxtona chodzio. Ot, gdy mj przyjaciel wraz z agentem zmierza w
kierunku budynkw faktorii, zauway obozowisko trjki. Aby si upewni,

Opracowanie edytorskie: Jawa48

265

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

e to wanie oni, a nie jacy inni traperzy, przystan pod pozorem


oprnienia wntrza buta z piasku.
Siadem mwi twarz ku tamtym. Buxton wida nie
bardzo si spieszy, bo rwnie usiad. Szamotaem si z butem
dostatecznie dugo, by dokadnie przyjrze si obcym.
Czy rozmawiae na ich temat z agentem?
Owszem. Zauwayem, niby mimochodem, e ta trjka dziwnie
mi si nie podoba. Zagadnem, czy to tutejsi ludzie i czy ich zna. Zaprzeczy
i z kolei sam zapyta, co podejrzewam. Odparem, e jeli to s myliwi,
spraw dla nas niezwykle wan jest wiedzie, w jakiej okolicy bd
polowa. Abymy sobie nawzajem nie poszyli zwierzyny. Przyzna mi racj,
a nawet od razu chcia ich wybada w tej kwestii. Ledwo go powstrzymaem
twierdzc, e zapytani tak obcesowo, mog w ogle nie odpowiedzie albo
po prostu skama. Przecie traperzy raczej niechtnie informuj innych o
swych terenach owieckich. Po prostu zawodowa zazdro.
Zaproponowaem, aby ich wybada przez podstawion osob, a nie przez
kierownika faktorii zainteresowanego skupem skr futerkowych.
Troch si zdziwi, w kocu przyzna mi racj.
Ej, Karolu, czy nie przesadzasz? Dlaczego nie pozwolie
Buxtonowi przepyta tamtych?
Ba, takie przepytanie trwaoby dostatecznie dugo, by
indagowani mogli dobrze przyjrze si mej skromnej osobie, a to byoby
cakiem niepodane. Kt wie, kiedy i w jakiej sytuacji wypadnie si z nimi
ponownie spotka? A gdybym si oddali, zwrcioby to uwag Buxtona.
Nastpnie Karol odprowadzi agenta do budynku faktorii, tam si
z nim rozsta i zaraz popdzi na gr po rzekomo zapomniany kapciuch.
Jestemy zaproszeni na lekk przeksk, gdy zacznie si
ciemnia.
Niewane, Karolu machnem rk. Mw dalej.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

266

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wracajc przespacerowaem si obok namiotu trjki. Nic nie


wskazuje na to, aby dzi mieli zamiar wyruszy w dalsz drog. Mam
nadziej, e Buxton przez ktrego ze swych ludzi zbierze wicej
interesujcych nas informacji.
Relacja Karola najbardziej spodobaa si Tomowi. Napomkn, e
warto by wyruszy jeszcze dzi, aby tamtych wyprzedzi. Gdy nikt go nie
popar zamilk.
Tu przed zmrokiem pomaszerowalimy do fortu, a o zmierzchu
Buxton, zgodnie z zapowiedzi, cign nas na co, co nazwa skromn
przeksk. Stanowiy j pstrgi, od ktrych podobno roi si w wodach
jeziora i Rzeki Niedwiedziej. Nawet ja nie oparem si pokusie, o
towarzyszach ju nie wspominajc. Gadalimy o wszystkim i o niczym, jak
to zwykle przy takich okazjach, i dopiero pod koniec biesiady Buxton podj
temat zwizany z nasz wypraw. Owiadczy mianowicie, e nazajutrz
skontaktuje nas z dwoma indiaskimi rybakami posiadaczami odzi,
ktrym mona zaufa. Karol podzikowa w imieniu wszystkich, informujc
rwnoczenie, e indiaskie odzie nie s nam potrzebne.
Wyruszycie na piechot? zdumia si agent.
Mamy wasne odzie.
Chyba zostay na Wrigleyu? Przecie tu ich nie ma!
S, s uspokoi go mj przyjaciel. Le na pitrze,
adnie zapakowane w czworoktne pcienne paczki.
Skadane dki? Niewiele to warte.
Gdy si dowiedzia, e w takich mao wartych dkach
przebylimy wodn drog od Fort McMurray na Athabasce a do Fort Smith
na Niewolniczej, owiadczy, e wida rozporzdzamy cudownym
wynalazkiem, o ktrym nikt nigdy w tych stronach nie sysza. Obiecaem
mu pokaza nasze odzie przy wietle dziennym, dodajc, e mona je bez
trudu naby w moim rodzinnym miecie, Milwaukee. Gdyby Kompania
reflektowaa na tego rodzaju sprzt wodny, su adresem producenta.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

267

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dalszy cig naszej rozmowy, przez proste skojarzenie z


transportem, dotyczy synnej wyprawy odkrywczej Aleksandra Mackenzie
(o czym ju wspominaem, wic nie bd powtarza) oraz wanych dla
wiolarzy, charakterystycznych cech Wielkiego Jeziora Niedwiedziego.
Buxton wydoby map jeziora dla zilustrowania swego opisu.
Suchalimy jak to si okrela z zapartym tchem. Bya to przecie
niezwykle cenna lekcja geografii. aden z nas poza Tomem nie pywa
po tym akwenie. Lecz nawet i on zna jedynie skromny fragment wybrzea.
Wielkie Jezioro Niedwiedzie jak mwi agent zaliczane jest
do najwikszych w Pnocnej Ameryce, czwarte pod wzgldem powierzchni
na tym kontynencie45. Ze swym obszarem wd wynoszcym dwanacie
tysicy mil kwadratowych46 stanowi najpotniejszy zbiornik wodny lecy
cakowicie w granicach Kanady. Jest niesychanie rozczonkowane, jego
brzegi tworz w licznych punktach mae przyldki, w innych pwyspy i
dugie zatoki wrzynajce si gboko w ld. Wzdu brzegw le niewielkie
wysepki, dotychczas niezbadane. Brzegi tworz miejscami piaszczyste
plae, bardzo wygodne dla ldowania, a od czasu do czasu wzgrza
porose wierkami. Woda jeziora jest niezwykle przejrzysta i pena ryb.
Jeli nawet zawiedzie was polowanie mwi Buxton nie
umrzecie z godu majc wdki. Mog je wam wypoyczy.
Wesoo wyjaniem, e mj przyjaciel (tu wskazaem na Karola)
znakomicie apie ryby na agrafk przyczepion do zwykego sznurka.
Naprawd? zdziwi si. No, to posiada pan niezwyky dar
wdkarski. Bardzo si przyda. Spjrzcie na map. Wielkie Niedwiedzie
skada si jak gdyby z piciu czcych si z sob akwenw: obszaru
centralnego oraz czterech potnych odng: Keith, przez ktr bdziecie
pyn, McVicar rwnoleg na poudniowym wschodzie, Smith na
pnocnym zachodzie oraz Dease na pnocy. Wszystkie te nazwy
wywodz si od podrnikw-badaczy wd, ale mwi wam, e min
jeszcze ze dwie setki lat, zanim Wielkie Jezioro Niedwiedzie zostanie
45
46

Po jeziorach: Grnym, Huron i Michigan.


12.000 mil rwna si ok. 32.000 km.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

268

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

naprawd zbadane. Oto przykad: Indianie opowiadaj, e na rodku jeziora


kotuj si nieznane ryby wielkoci pni drzew, uzbrojone w zby, ktre
jakoby potrafi zmiady drewnian burt najmocniejszej odzi. Moe to i
bajka? Czerwonoskrzy skonni s do przesady, lecz wcale by mnie nie
zdziwio, gdyby ktrego dnia ta bajka okazaa si prawd. Dlatego radz
wam: trzymajcie si brzegw! Rwnie i dlatego, e atwo zabdzi i
umrze z godu i chodu. Prosz pamita, e jezioro jest dugie na dwiecie
mil, a od dwudziestu piciu do stu mil szerokie!
Chd? zapytaem. Przecie mamy peni lata.
O, drogi panie, prosz nie udzi si kalendarzem! zamia
si agent. W najbardziej upalne dni lipca temperatura wody nie
przekracza 34 stopni47.
Nieprawdopodobne szepnem zgnbiony.
Ale prawdziwe. Pan pewnie jest amatorem kpieli?
Oczywicie!
No, to tym razem trzeba si bdzie jej wyrzec. Ta niska
temperatura powoduje chd w caym pasie przybrzenym, zwaszcza
nocami. Nie eglujcie po zachodzie soca, a obozowiska rozkadajcie
daleko od brzegu, najlepiej w lesie, tam jest cieplej. I jeszcze jedno:
wiosujcie ostronie. Wypadnicie z odzi i parominutowa kpiel moe
spowodowa nawet mier! Z Wielkim Jeziorem Niedwiedzim nie ma
artw. No, ale myl pocieszy nas e wielokrotnie wdrowalicie nie
mniej surowym krajem, wic nie ma potrzeby was poucza. Moim zdaniem
nie powinnicie przedua pobytu nad jeziorem poza miesic sierpie. We
wrzeniu spada pierwszy nieg, a nocami trafiaj si przymrozki.
Pamitajcie, e z kocem wrzenia lub w pierwszych dniach padziernika
zawieszona zostaje parowa egluga na Mackenzie. Kto nie zdy na ostatni
w sezonie statek, tego czeka parokrotnie dusza w czasie podr odzi lub
jeszcze kopotliwsza saniami.

47

Czyli 1,1C.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

269

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Podzikowalimy za informacje i cenne ostrzeenie. Z kolei


Buxton, wodzc palcem po mapie, pokaza, w jakich miejscach naley
spodziewa si piaskowych awic, gdzie jest najlepszy opa na ognisko i
gdzie skalista opoka, porosa jedynie rzadkim mchem, czyni nocny
odpoczynek mniej wygodnym.
Karol pogna na pitro i wrci z wasn map, na ktr nanis
wskazwki agenta. Wieczorny posiek zakoczya czarna kawa i cygara.
A teraz powiedzia agent oddaj gos wam. Powiedzcie
co o sobie!
Byoby grubiastwem odmwi tak uczynnemu dla nas
czowiekowi. Postanowilimy opowiada kolejno, poczynajc od Karola.
Zwykle gdy wspomina o mej skromnej osobie, przygodny
suchacz wydawa okrzyk zdziwienia lub te zerka podejrzliwie na Karola.
Buxton spojrza na mnie, spojrza na opowiadajcego, w kocu parskn
miechem. Nieco mnie to ubodo.
Uwaa pan, e lekarz nie nadaje si do dalekich wdrwek?
zapytaem nieco uraony.
Ale... przepraszam, sdziem, e to dowcip. Oczywicie, e
lekarz moe by wspaniaym myliwym. Czemu nie? To przecie zaley od
czowieka, a nie od wyuczonego zawodu. Jednak... o ile si orientuj w
dziejach tego kraju, nigdy nie bawi tu kto parajcy si medycyn. Poza
indiaskimi znachorami.
Ba umiechn si Karol on potrafi w kozi rg zapdzi
niejednego westmana i tropiciela cieek, a poza tym... dobrze jest mie
przy boku fachowca, ktry w mig opatrzy ran, wyjmie kul lub grot strzay
z ciaa, a w ostatecznoci zaaplikuje proszki przeciw kaszlowi.
Rozemielimy si chrem, a pniej opowiadanie Karola
potoczyo si gadko a do chwili, w ktrej zdecydowalimy uda si na
nocny spoczynek.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

270

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nazajutrz wyrwa mnie ze snu ryk okrtowej syreny.


Wyskoczyem z pryczy, podszedem do okna, aby ujrze w dole sylwetk
Wrigleya z wolna odbijajc od przystani. Soce stao nad horyzontem i
w jego blasku draa duga smuga dymu, rozcigajca si nad kominem
statku niby czarna piracka flaga.
Wrciem na prycz. Ledwie zdyem zapa w lekk drzemk,
gdy obudzi mnie Karol. Najpierw mruknem co niechtnie, lecz gdy nie
odszed, zapytaem ziewajc:
Pali si faktoria?
Czas wstawa, Janie! Nie wypada wylegiwa si tak dugo,
bawic w gocinie.
Niby dlaczego?
No bo... zreszt dzie taki pikny.
Westchnem, a po chwili okazao si, e trjka naszych
towarzyszy pi w ssiednim pokoju jak susy, nic sobie nie robic z gociny,
ani z piknego dnia. Jednak energia Karola nie pozwolia im leniuchowa
duej. Jako tako umyci, jako tako uczesani zeszlimy na d, gdzie spotka
nas w sieni genialny Chiczyk i otworzy drzwi jadalni. Wszystko ju byo
przygotowane: od bielutkiego obrusa po lnice talerze i kopiasto
wyadowane pmiski.
Nie moemy naduywa gocinnoci zauwayem, gdy
znika ich zawarto. Agent zbankrutuje karmic a piciu takich
godomorw. Najgorsze, e nie potrafimy mu si odwdziczy. Nie lubi
takich sytuacji.
Bez przesady, Janie. Buxtonowi, jak wida, dobrze si powodzi.
Zreszt wkrtce ruszymy.
Kiedy? zapytaem, a Tom natychmiast si oywi.
Gdy tylko si okae, dokd ruszy tamta trjka.
Jeli ju nie odjechali sceptycznie zauway Tom.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

271

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

To si da atwo sprawdzi.
Po niadaniu poszlimy na brzeg Niedwiedziej, a Karol uda si
na poszukiwanie agenta. Tom jak gdyby tylko na to czeka, bo zaraz pocz
stka, e czas mu si duy, e jest tu piekielnie nudno, e nie ma nic
gorszego ponad przymusowe lenistwo.
Dobrze wiedziaem, e przyczyn tych narzeka bya nie nuda,
lecz niecierpliwo. Ale Karol nalea do ludzi upartych. Wiedziaem, e
dopki tamta trjka nie ruszy si z miejsca, dopty mj przyjaciel nie
pozwoli odjecha i nam. Na szczcie los przyszed z pomoc, a waciwie
nie los, lecz niecierpliwo tamtych.
Karola nie byo ze dwie godziny, a gdy si pojawi, jedno me
spojrzenie wystarczyo, aby stwierdzi, e powraca peen nowin. Siad,
wydoby fajk i kapciuch. Zapali.
No, przemw wreszcie! zachciem.
Wypuci ustami kb dymu.
Oni szykuj si do drogi poinformowa.
Kiedy ruszaj? wyrwa si Tom.
Najprawdopodobniej za godzin, lub dwie. Ale to jeszcze nie
wszystko. Sprytny Chiczyk, udajc naiwniaka, dowiedzia si, e ich celem
jest Przyldek Lisa.
Chiczyk? zdziwiem si. C mu strzelio do gowy?
Jemu nic. Tylko Buxtonowi. Przecie prosiem, aby jako
wybada, dokd oni zmierzaj. Uy do tego celu swego kucharza.
Wybrali wic ten sam kierunek drogi, co my. Lecz czy
zatrzymaj si na przyldku, czy te rusz ku Zatoce Russela?
Tego nie wiem. Tak czy siak, pyniemy za nimi. Jutro, skoro
wit. Ju uprzedziem Buxtona o naszym odjedzie. Bardzo by tym
zaskoczony. Tumaczy mi, e powinnimy przeczeka jeszcze jeden dzie

Opracowanie edytorskie: Jawa48

272

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

lub te wybra inn marszrut, bo rwnoczesne przebywanie na tym


samym terenie dwu grup myliwcw stanowi due niebezpieczestwo nie
tyle dla zwierzt, co dla ludzi.
I ma racj.
Racji mu nie odmawiam, ale nie moemy odkada wyjazdu.
Posiadamy pewn przewag: wiemy o nich co nieco, oni o nas nic. T
przewag powinnimy mdrze wykorzysta.
Co masz na myli?
To, e nikt z nas nie powinien dziaa na wasn rk. Skoro
wic wybralicie mnie na kierownika wyprawy (w imi prawdy: nikt nigdy
nie wybiera Karola, po prostu milczco uznalimy go za czowieka
posiadajcego najwiksze dowiadczenie), bd od was wymaga
bezwzgldnego posuszestwa.
Mwisz jak sam genera wtrciem artobliwie.
Nazywaj to, jak chcesz, ale jeli mamy powrci cao z
sukcesem, naley dziaa niczym zorganizowany oddzia wojskowy. Z
surow dyscyplin. Czy ma si powtrzy historia ekspedycji stryja
Mateusza?
Masz racj, Karolu stwierdziem ju zupenie powanie.
Wic zgoda?
Zgoda odpowiedzielimy chrem, co wypado do
zabawnie.
Dobrze mwi dalej Karol. A teraz podziel si z wami
moim przypuszczeniem. Przemylaem dokadnie to, co opowiedzia nam
Buxton, porwnaem z tym, co mwi nam Tom. Przypuszczam, e ten
Kitsili nie jest jednak mitem.
Co takiego?! wykrzykn Robert.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

273

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wanie tak. Oczywicie nie chodzi tu o ducha, lecz o czowieka


z krwi i koci, starajcego si nie dopuci nikogo do obu miejsc, w ktrych
zakopano skarb. Pomylcie chwil nad tak moliwoci.
Nie zgadza si zaprotestowa Tom.
Co si nie zgadza?
Fakt. Bawiem tam ze stryjem Mateuszem, azilimy tdy i
owdy, a aden stranik, duch czy czowiek, nie wszed nam w drog.
Prbowalicie kopa?
Nie.
Tak sdziem. Z tego wynika, e stranik czy stranicy, ktrych
istnienie podejrzewam, nie atakuj wszystkich wdrowcw, lecz jedynie
takich, ktrzy poszukuj skarbu.
Moe to jest grupa wdrownych Indian wyrazi
przypuszczenie Tom. Po prostu napadli na biaych, a pniej poszli sobie
dalej. Przecie niejeden raz tak si dziao.
Ale ju si nie dzieje zaprzeczy Karol. Syszae, co nam
opowiada agent? Na jego informacjach mona polega. To najspokojniejszy
kraj na wiecie!
Bez przesady, Karolu wtrciem si. Ginie dwu biaych,
dwaj inni zostaj zamordowani, a stryj Toma rwnie znajdowa si o krok
od mierci.
Ba, od tamtego czasu miny trzy lata, a w rejonie jeziora nie
wydarzyo si nic godnego uwagi.
Najprawdopodobniej odparem nikt nie prbowa
penetrowa Zatoki Russela.
By moe. A poniewa my wanie tam si udajemy, adna
ostrono nie bdzie nadmierna.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

274

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nie jestemy uomni ani niedogi buczucznie stwierdzi


Tom. Wiemy, co nam grozi, i chyba nie ma potrzeby duej na ten temat
dyskutowa.
Czy to wszystko bajka, czy nie bajka, okae si na miejscu
doda Carr.
Jak to bajka? zaperzy si Tom. Stryj Mateusz nie
opowiada bajek, on nie z takich!
Pohamowaem miech i jako zaagodziem niefortunne
odezwanie si Piotra. Przed tak ryzykown wypraw wszelkie spory i
ktnie mogy jedynie zwikszy nasze ryzyko.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

275

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

IX

Kitsili

Pyniemy! Wiosa roztrcaj wod, przed dziobem kanoe


rozpryskuje si niebieskawy nurt, a rce wykonuj niezmordowane ruchy:
raz, dwa... raz, dwa... Soce razi w oczy, a pod koszul czuj struki potu
spywajcego po plecach. Fort Norman znikn, skryy go zarola, a pniej
gstwa sosnowego lasu.
Mielimy ruszy przed witem, lecz gdy przyszo do zaadunku
odzi bagae nie chciay si zmieci. Rzecz zdumiewajca, bo przecie
mielimy ich mniej ni przed rozpoczciem wdrwki. Typowy przykad
zoliwoci rzeczy martwych. Wkadalimy i wykadali tumoki, przekadali
z prawa na lewo i z przodu na ty. Nic nie pomagao!! Gdyby nie Buxton,
przyszoby zrezygnowa z czci dobytku. Ale Buxton okaza si specjalist
wysokiej klasy. Na pewno sztuki zaadunku nauczy si w subie swej
Kompanii, wysyajc na dalekie szlaki odzie i krypy wypchane po brzegi
cennym towarem. Jak za dotkniciem czarodziejskiej rdki, worki i
woreczki grzecznie zajmoway waciwe miejsca, a gdy ju na ldzie nic nie
pozostao, nasze kanoe jeszcze mogyby pomieci co nieco. Niestety, gdy
zaadunek dobieg szczliwego koca, przedwit dawno ju uciek, goniony
wdrujc w gr nieba soneczn tarcz.
Ostatnie machnicie rk. Buxton podnosi w gr kciuki obu doni
na znak pomylnoci.
Do zobaczenia! krzyczy. A pamitajcie o Kitsili!

Opracowanie edytorskie: Jawa48

276

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Na pewno bdziemy pamita, art


zadwicza nam w uszach. Gdyby on wiedzia...

Buxtona

niewesoo

Nurt Niedwiedziej nie przypomina grskiego strumienia, ale


agent uprzedzi nas, e gdy miniemy bystrzyny, koryto rzeki ulegnie
zweniu i oczywicie szybko prdu wzronie. Jednak ju teraz, poniewa
pynlimy po raz pierwszy pod prd, bardzo dao mi si to we znaki i ze
strachem mylaem, co bdzie za bystrzynami!
Rzeka Niedwiedzia, jak ju wspominaem, ma ponad
dziewidziesit mil dugoci, wic nie mona nawet marzy o przebyciu jej
jednym skokiem. Czy zdoamy dotrze do jej pocztkw, czyli do Wielkiego
Jeziora Niedwiedziego, w cigu dwu dni? Wtpiem w to, z dwu przyczyn:
pierwsz by prd ograniczajcy szybko jazdy. Drug trzech
nieznajomych, ktrzy wyruszyli tym samym szlakiem poprzedniego dnia.
Zgodnie z planem Karola nie wolno nam byo ich wyprzedzi ani nawet
zbliy si na odlego, z ktrej mogli nas zauway. Pynli spor,
drewnian odzi, na pewno cisz od kadego z naszych kanoe, a do tego
dobrze wyadowan. Przecie widziaem bagae, gdy wynosili je z pokadu
Wrigleya. A wic atwo moglimy ich docign i przecign. Musielimy
wic pyn wolniej.
Na kadym postoju, nawet najkrtszym, Karol i ja sigalimy po
lornetki spogldajc w gr rzeki i na oba jej brzegi. A postojw byo sporo.
Troch z powodu zmczenia, troch z ostronoci. Ani na pierwszym, ani na
drugim przystanku nie odkrylimy adnych ladw po pyncych przed
nami wdrowcach. Dopiero na kilka mil przed pocztkiem bystrzyn czarny
krg wypalonych traw zasygnalizowa niedawn obecno ludzi. Popi ju
wystyg, a lady stp mocno si zatary, lecz nie byo kopotw z ich
odczytaniem. Na tym obozowisku spdzilimy noc, a rankiem Karol zowi
kilka pstrgw, ja za usiowaem umy si w nurtach Niedwiedziej. Bya
to operacja znacznie mniej przyjemna ni szorowanie si niegiem w
mrony dzie. Zniosem j bohatersko ku podziwowi Roberta i pod
drwicym spojrzeniem Carra. Przeraliwie zimna woda o mao nie
powykrcaa mi palcw, a jednak lekko szczkajc zbami potrafiem

Opracowanie edytorskie: Jawa48

277

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

nawet si ogoli! Woda w jeziorze bdzie miaa jeszcze nisz temperatur.


Trzeba poegna si z myciem i goleniem. Na jak dugo?
Tego ranka po raz pierwszy ujrzaem polarnego kruka. C za
imponujcy ptak! Chyba bardzo pewnie czuje si w tych regionach
czowiek na niego nie poluje, a aden skrzydlaty wrg nie jest dla grony.
Po prostu nie ma tu wikszych ptasich drapienikw. Przyjrzaem mu si
dokadnie, gdy siedzia na gazi, zaledwie par krokw ode mnie. Mia
czarne (w takich razach okrela si: jak smoa) upierzenie, ciemne oczy
oraz olbrzymi, grony dzib, ktrego barwa z czarnej przechodzia w granat
i byszczaa w socu niczym agat. Gdy rozwin skrzyda i majestatycznym
lotem przepyn tu nad m gow, oceniem, e rozpito jego skrzyde
siga od kraca po kraniec trzydziestu cali48. Takiego olbrzyma nigdy nie
spotkaem na poudniu.
Drugiego dnia, na kilka godzin przed zmierzchem, dotarlimy do
bystrzyn. Zaoylimy na dzioby naszych odzi dugie liny. adunek
pozosta, jednak bro i nieco amunicji zwyka ostrono nakazywaa
zatrzyma przy sobie. Gdyby tak trzasny liny!
I teraz zaczo si holowanie, lewym brzegiem, gdzie toru
wodnego nie przegradzay olize gazy, gdzie nurt pyn rwcym, lecz
rwnym potokiem. Bardziej na rodku kbia si wodna kipiel, nad ktr
draa biaa mgieka. W tym miejscu Niedwiedzia, jak to zgodnie
ocenilimy, na oko miaa okoo dwiecie jardw szerokoci 49. Na agodnie
spadajcych ku rzece brzegach rosa skpa rolinno, ndzna trawka, szary
mech, nieco dalej wierki, modrzewie i topole.
Chwycilimy za liny, po dwu za kad, a Tom jako rezerwowy
zamyka pochd dwigajc wioso. Mia baczy na odzie, lecz moim
zdaniem najlepsze baczenie nic by nie pomogo w wypadku pknicia lin.
Nasza flota pognaaby ku bystrzynom i zatona szybciej, ni ktokolwiek
zdoaby mrugn okiem! Na szczcie nie doszo do takiej katastrofy.

48
49

Okoo 76 cm.
Okoo 182 m.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

278

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nim zapad mrok, przebylimy niebezpieczny odcinek wodnego


szlaku, wyldowalimy na malutkiej play, wycignli kanoe na brzeg i
padli, ciko pracujc piersiami. Odpoczywaem mylc o przebytym etapie
i gdy wreszcie odsapnem powiedziaem gono:
To niemoliwe. Albo ja jestem pocztkujcym greenhornem,
albo te osiem mil rwna si co najwyej piciu.
Karol siad. Poskroba si po gowie.
Do licha! wykrzykn. Oczywicie! Nie mylisz si Janie.
Kto nam naopowiada o omiu milach wodospadw?
Tom odpar Carr.
Moe i ja zgodzi si potulnie Fast lecz tak przed laty
informowano stryja i mnie.
Podejrzewam wtrciem wesoo e po prostu nikt dotd
nie zmierzy dugoci bystrzyn, a moe nawet i samej Rzeki Niedwiedziej!
Kto wie, kto wie? zastanowi si Karol. Wszystko
moliwe, lecz chyba Buxton rwnie mwi o omiu milach?.
Bo nigdy tam nie by skomentowa Piotr informacj.
Jestem tego pewien dodaem. Agent nie ma czasu na
krajoznawcze wycieczki. Ale ja przypominam sobie, e jeszcze kto inny, na
samym pocztku wyprawy, wspomina o tych omiu milach.
Kt to taki? zdziwi si mj przyjaciel.
Niejaki... Karol Gordon.
Ja?!
Gruchnlimy miechem.
Ta zabawna historyjka bya jednak powanym ostrzeeniem: nie
ufa tutejszym obliczeniom odlegoci! Tym razem mylna odlego wysza
nam na dobre, kiedy indziej moe spowodowa mnstwo kopotw.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

279

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nastpnego ranka przyszo nam dowiadczy siy zwikszonego


odtd prdu. Dobry piechur bez wysiku przecignby nasze kanoe. Dwa
dni miny, nim oczom naszym ukaza si bezmiar Wielkiego Jeziora
Niedwiedziego. Brzegi rzeki pobiegy w prawo i w lewo, a przed nami
rozwara si wodna dal a ku linii horyzontu. W ten sposb znalelimy si
w czci jeziora zwanej odnog lub ramieniem Keith.
Ze zdumieniem ujrzaem przy piaszczystych achach, na granicy
ldu i wody, lodow szre naniesion przez fale, a dalej od brzegu... kawaki
biaej kry. Wydobyem lornetk sdzc, e mnie wzrok zawodzi. A jednak
bya to kra, najprawdziwsza kra w poowie lipca! Zanurzyem do w
wodzie zgrabiaa w cigu kilku sekund. Nie byo wic ani sowa przesady
w tym, co mwi Gregory Buxton. Najbardziej zahartowany czowiek nie
wyyby w falach jeziora nawet kilkunastu minut. A przecie wiecio nad
nami soce penego lata, grzao niele, lecz jego ciepo nie potrafio
zneutralizowa zimna promieniujcego od gadkiej tafli akwenu. Rwnie
zadziwiajca okazaa si przejrzysto wody. Podobnie jak na
Niedwiedziej, i tu dokadnie widziaem dno do gbokoci kilkudziesiciu
stp oraz ryby przepywajce nad tym dnem.
Przybilimy do lewego brzegu Rzeki Niedwiedziej. Wreszcie
mogem odpocz i przyjrze si dokadniej zachodniemu pobrzeu. Byo
na co patrze!
Szczyty porastay szare pasma mchw, nieco niej ty pas
liciastych krzeww, jeszcze niej jasna zielono modych wierkw
przekrelajca poprzecznymi liniami falisty teren. U stp wzniesie cign
si ku wodzie ciemny, prawie granatowy br. A ta woda, trudno uwierzy,
byszczaa w socu najczystszym bkitem! Trzeba byo dopiero nachyli
si nad jej lustrem, by stwierdzi pomyk. Sdz, e odbijaa si w niej
barwa bezchmurnego nieba.
Miejscami, tu na granicy ldu, prayy si w socu spachcie
tych piaskw, a miejscami lasy sigay niemal jeziora. Mogo si wrcz
wydawa, e drzewa wyrastay z wody. Ku pnocy brzeg wi si
pogmatwan lini: zakola, zatoki, przyldki i pwyspy. Bliej rodka
widniay, niczym wianki, okrge lub owalne wysepki porose traw i

Opracowanie edytorskie: Jawa48

280

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

biaymi kwiatami. Wrd ciszy tak intensywnej, a w uszach dzwonio,


delikatnie szumiaa drobniutka fala, rozbijajc si o paski brzeg.
Odoyem lornetk, by gboko odetchn powietrzem penym
nieznanych woni.
Kolorowy wiat zauwayem. Przyznasz, Karolu, e nie
czsto ogldalimy tak pikne widoki.
Kiwn gow i rwnie sign po szka. Nie po to jednak, aby
podziwia przyrod, lecz by wypatrzy jaki lad ludzkiej obecnoci.
Tam ley Fort Franklin powiedzia nie opuszczajc lornetki
cztery mile std... Pyn, czy nie pyn?
Oczywicie, e pyn. O co ci chodzi, Karolu?
O to, e znajdujemy si na otwartej przestrzeni i e bdziemy
na tej przestrzeni przez cay czas. Widoczno jest znakomita, wic jeli oni
s w tej chwili w osadzie, dostrzeg nas szybciej ni my ich.
Wydobd map zaproponowaem i wysidmy na
chwil.
Nie czekajc, a si wygramoli, pierwszy wyskoczyem na brzeg.
Moecie wyprostowa nogi zawiadomiem reszt, tkwic w
odzi kilkanacie krokw od nas. Posuchali ochoczo. Nic dziwnego. W
kanoe albo si klczy, albo siedzi z podkurczonymi nogami. Nawet
przywyky do takiej pozycji wiolarz po paru godzinach jazdy z radoci
wita kad okazj do spaceru.
Co si stao, szefie? zapyta Robert. Mamy tu biwakowa?
Krtki postj wyrczyem w odpowiedzi Karola, po czym
rozoylimy map na trawie i utkwilimy w niej nosami. Reszta
towarzystwa otoczya nas koem, nie wiedzc, o co chodzi.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

281

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Wodzc palcem po zarysach brzegu zwrciem Karolowi uwag na


niewielk zatoczk. Wedug mapy leaa ona o nieca mil od miejsca, w
ktrym powinny si wznosi budowle osady Fort Franklin.
Tu zakotwiczymy sugerowaem a jeden z nas uda si na
zwiady.
Zastanowi si, pokiwa gow:
Pomys dobry, sprbujemy. No, apcie za wiosa!
Ruszylimy. Podr po jeziorze
w porwnaniu z przebijaniem si pod
prd Niedwiedziej bya waciwie
odpoczynkiem. Tym bardziej e co
kilkanacie minut Karol przerywa
wiosowanie, siga po map i lornetk,
aby zlokalizowa cel naszej wdrwki.
Bardzo wic marudnie posuwalimy si,
lecz poniewa najpowolniejsza nawet
jazda doprowadza do mety, wpynlimy
wreszcie do zatoczki gboko wrzynajcej
si w ld i tak wskiej, e dwie odzie z
trudem mogy si wymin. Oba brzegi
porasta zwarty gszcz krzeww. Bya to
szczliwa okoliczno: nikt z zewntrz
nie mg nas tu zauway, lecz rwnoczenie my sami czulimy si jak w
ciemnej dziupli drzewa.
Zarola sigay linii wody tak, e uniemoliwiay wycignicie
odzi.
A teraz odezwa si Karol, gdy wsparlimy wiosa w bardzo
pytkie dno kto musi zabawi si w tropiciela. Sdz, Janie, e podoasz
temu zadaniu?
Ja?! zdziwiem si. No pewnie, e podoam.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

282

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Bo widzisz, Tom nie powinien i. Jeli tamci przebywaj w


forcie, moe by rozpoznany. Co do mnie, to nie jestem pewien, czy rwnie
nie wpadem im w oko. Kt wic pozostaje?
Robert milcza, lecz Carr, wida uraony w swej dumie, odwrci
si tak gwatownie, e woda plusna do rodka kanoe.
A ja?
Nikt nie wtpi w twe zdolnoci, Piotrze odpowiedziaem
lecz pozwl i mnie przyczyni si do sukcesu naszej wsplnej sprawy. Jak
dotd nie miaem okazji.
Nie protestowa wicej.
Uwaga, Karolu! Wstaj.
Kanoe jest bardzo chybotliw odzi, a na brzegu nie byo nawet
skrawka ziemi, na ktrym mgbym postawi stop.
Poczekaj.
Opar si mocniej wiosem o dno i wepchn dzib dki midzy
zielone witki krzeww.
Teraz powiedzia.
Podniosem si, a on mi poda winczester.
Bdzie zawadza.
Chcesz odgrywa rol myliwego bez broni?
Susznie zawstydziem si.
Chwyciem za strzelb i uczyniem jeden dugi krok z odzi wprost
na zielon cian. Ugia si pod moim ciarem niby materac, lecz nie
ustpia.
No i co? zagadn mj przyjaciel. Mona przej?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

283

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

A niech to! prawie wrzasnem szamoczc si wrd gazi.


Przydaby si tu so albo siekiera.
Prawie e runem
na ziemi. Od zetknicia si z
twardym penym wystajcych
korzeni gruntem ocalia mnie
maa brzzka. Lecz kapelusz
zosta zdarty z gowy, a pasek
od winczestera zaczepi o
sczek. Mimo wszystko jako
sforsowaem
czoow
przeszkod i znalazem si w
pmrocznej,
kwano
pachncej gbi. Nieba nie
mogem dojrze, nad gow
kbia si pltanina gazek i
pnczy przeskakujcych z pnia na pie. Przestraszyem si, e moe to by
niebezpieczny bluszcz, wywoujcy na skrze dugotrwae bolesne
oparzenia w postaci czerwonych plam. Z trujcym dziaaniem tej nie znanej
mi roliny miaem parokrotnie okazj zetkn si u mych pacjentw
powracajcych z kanadyjskich puszcz.
Jak tam, Janie? dobieg mnie przytumiony gos Karola.
Wszystko w porzdku.
W porzdku odparem.
Ruszyem w gb, rozpychajc piersiami i okciami gitkie liciaste
witki i kostropate gazie wierczkw, jakie niejeden raz przesuny si mi
po czole i policzkach drapic niczym szczotka do czesania konia. Paskudna
to bya wdrwka i gdyby nie wizja ironicznych umieszkw na obliczach
mych towarzyszy, na pewno zawrcibym, aby poszuka lepszej drogi. Na
dobitk straciem orientacj: gdzie pnoc, gdzie poudnie? Z ktrej strony
ley zatoka, a z ktrej Fort Franklin?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

284

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Dowiadczeni myliwi i drwale wiedz, e w gsto zaronitym


terenie, gdzie brak charakterystycznych cech topograficznych, nawet
przywyky do puszcz wdrowiec moe zabdzi. Gdy czowiek traci
orientacj, poczyna bezwiednie kry w kko. Znaem mnstwo takich
przypadkw. Parem jednak bohatersko przed siebie nie bdc
rwnoczenie pewnym, czy obraem waciwy kierunek. Cae szczcie, e
zarola tworzyy pas okoo jednej mili. Wychynem ze, zupenie nie
wiedzc, jak to si stao. I oto ukazaa si daleka przestrze porosa nisk
traw. Na prawo migotaa w socu bkitna tafla jeziora, na lewo na
dalekim wzgrku ciemniay jakie dziwaczne kontury. Ruszyem ku nim,
a przebywszy chyba z poow odlegoci, signem po lornetk. Dziwaczne
kontury okazay si ruinami wikszego domostwa i drobnych
przybudwek. To musiao by wszystko, co pozostao z opuszczonego
przed laty fortu zwanego Fort Franklin.
Wzniesiony w 1825 roku przez Warrena Dease'a dla drugiej
wyprawy badawczej kapitana Johna Franklina, goci przez dwie zimy
uczestnikw tej wyprawy, po czym zosta opuszczony. Z kolei w zimie 1894
50 przebywa tu porucznik Hooper, a w roku 1863 John Hope uruchomi
w nim placwk handlow, lecz nie utrzyma si dugo.
Miejsce nie przynosio szczcia chwilowym jego posiadaczom.
Wielokrotnie zasiedlany, odbudowywany lub naprawiany fort przetrwa w
postaci resztek smtnych pozostaoci. Lecz przecie tu miao znajdowa
si indiaskie osiedle! Gdzie go szuka?
Dotarem do ruin. Ze sporego zapewne budynku pozosta jedynie
kominek skonstruowany z pospajanych glin gazw oraz komin
drewnianej konstrukcji, tak sam glin wysmarowany. Znaem te
prymitywne urzdzenia i ich zawodne bezpieczestwo. Glina, ktr
wykadano rwnie i wntrze komina, czsto gsto odpadaa, w efekcie
drewniany komin stawa si... pochodni, od ktrej zajmowaa si reszta
budynku. Fort Franklin jednak si nie spali. Najprawdopodobniej uszkodzi
go jeden z zimowych huraganw, a pniej stopniowo rozebrali go na opa
przygodni biali lub czerwoni wdrowcy. Okrge czarne placki ziemi,
jakie zauwayem w ssiedztwie, a na nich zwglone kawaki bierwion

Opracowanie edytorskie: Jawa48

285

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

najdowodniej wiadczyy, na co zuyto konstrukcj budynku. Zaiste,


zupenie niewiarygodna jest bezmylno wielu traperw! Nie istniejcy
obecnie dom dugo jeszcze mg suy za schronienie przed deszczem w
lecie, przed nieyc w zimie. Zburzono go, chocia w odlegoci
kilkudziesiciu jardw rs las! Usiadem na resztce ciany ostatniej
belce, ktra pozostaa, i oparszy si o kominek przyoyem szka lornetki
do oczu. Pusto byo dokoa, ani ludzi, ani zwierzt poza lemingiem, ktry
wanie przemyka midzy paroma gazami wieczcymi oby szczyt
maego kopczyka.
Odwrciem gow bardziej w lewo i dostrzegem co
interesujcego. Piach, skaki, dwie kpy zaroli, czarna ciana boru, a na jej
tle trzy janiejsze punkty. W miar zbliania si ich ksztat stawa si coraz
wyraniejszy. Z prawej strony dwigaa si budowla przypominajca chat
trapersk, a par krokw od niej stay dwa wigwamy, czyli okrge szaasy z
gitkich gazi, nakryte skrami. Mieszkacw nie zauwayem, lecz chyba
musieli znajdowa si w pobliu lub we wntrzach tych trzech
niepozornych budowli, poniewa nagle ruszyo ku mnie kilkanacie psw, a
gdzie psy tam ludzie. Ujem strzelb za luf, aby mc broni si kolb.
Indiaskie psy s agresywne. Wtem wyskoczy jak spod ziemi na wp goy
indiaski malec z patykiem w garci. Run midzy czworonogi i pocz je
okada z wielk energi. Wygldao to zabawnie, gdy rozarte psy,
niekiedy dorwnujce malcowi wzrostem, podkuliy ogony i potulnie
umkny na boki. Podobne sceny ogldaem w indiaskich wioskach
niejeden raz, nie mogc poj, czemu to psy czuy wikszy respekt przed
dziemi ni przed dorosymi.
Kundle rozbiegy si, malec znikn. Zostaem samotny na pustym
wygonie. Pomaszerowaem w kierunku tej chaty traperskiej, ktra z bliska
okazaa si zbit z bali ziemiank bez okien, z paskim dachem pokrytym
darni i ze cianami wkopanymi w grunt. Nora bya zamieszkana. Czy
moga gwarantowa swym lokatorom minimum wygd? Jasne, e nie! Czy
moga chroni przed zmianami temperatury, przed wilgoci? W niewielkim
jedynie stopniu. Dla najmniej wybrednej bladej twarzy taki lokal byby
jedynie prowizork, dopki nie postawiby normalnego domu, dla
czerwonoskrych jednak stanowi mieszkanie na stae. I wiem, e gdybym

Opracowanie edytorskie: Jawa48

286

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

wyczarowa w tym miejscu eleganck, wielopokojow will i ofiarowa j


darmo mieszkacom ziemianki nie przenieliby si do niej, co najwyej
nowy budynek przeznaczyli na skadnic rupieci lub futer. Opini sw
opieraem na znanych mi faktach, kiedy to Indianie odmawiali
przeprowadzki z tipi czy wigwamw do budynkw z oknami, twierdzc, e
w ich wntrzu le si czuj. Co na pewno zgodne jest z prawd.
Przed czarnym otworem wejciem siedzia w kucki wojownik w
bawenianej koszuli i takich spodniach, a kilka krokw dalej dwie suaw
ustawiay okopcony kocioek na paskich kamieniach, wok ktrych pega
pomie z paru szczap. Zatrzymaem si i podniosem praw do
zwyczajem, jakiego nauczyem si od Indian przed laty. Siedzcy
odpowiedzia mi takim samym gestem, lecz nie odezwa si.
Czy mj brat nie widzia tutaj trzech bladych twarzy z odzi?
zapytaem.
Chwila ciszy, potem pytanie:
To s twoi bracia?
Tu uwaga: sowo brat oznacza u czerwonoskrych przyjaciela.
Nasze pojcie brata okrela si przez syn mego ojca.
Co miaem odpowiedzie?
Nie zdecydowaem si, rwnoczenie peen obaw przed
popenieniem niezrcznoci. Ale jej nie popeniem. Po obliczu mego
rozmwcy przemkn jakby cie umiechu.
Szukasz ich?
Potwierdziem.
Czy i ciebie okradli?
Zaskoczony, z trudem zachowaem spokj.
li ludzie mwi dalej ze oczy, ze rce... Przyszli po ryby,
zabrali je, poszli po pienidze do odzi. Odpynli.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

287

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Indianin wada angielskim zupenie poprawnie i chocia stosowa


skrty mylowe, zrozumiaem cao jego krtkiej relacji.
Dokd? zapytaem.
Wskaza rk ku pnocy.
Ilu ich byo?
Pokaza na palcach, e trzech.
W jednej odzi?
Skinienie gow.
A wic to ta sama trjka wiolarzy, ktra staranowaa dk Toma.
Co sdzi o ludziach, ktrzy poasili si na kilka ryb?
Dawno wyruszyli?
Dzie, noc, dzie...
Zrozumiaem: dzisiejszy dzie, noc, ktra mina, wczorajszy
dzie. Tak wic trzej wiolarze wyprzedzali nas o przeszo dwadziecia
cztery godziny.
Dzikuj ci zakoczyem rozmow.
Z kapciucha wybraem pene dwie garcie tytoniu. Przyj z
widocznym zadowoleniem.
Jak daleko do Zatoki Russela? zagadnem jeszcze,
pamitajc o niedokadnych obliczeniach odlegoci.
Potrzsn gow.
Nie id tam.
Dlaczego?
Tam mier...

Opracowanie edytorskie: Jawa48

288

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Podnis si nagle i znikn w czarnym wntrzu ziemianki. Wida


uzna rozmow za zakoczon. Nie pozostao nic innego, jak wraca.
Umyliem obra inn drog, aby nie przepycha si przez lasek.
Najpierw udaem si nad jezioro, idc brzegiem dotarem do zaroli, a
potem do wylotu zatoczki.
Hej! Moecie wypyn! Wszystko w porzdku krzyknem.
Prawie natychmiast usyszaem charakterystyczny plusk i ukazay
si dzioby kanoe. W pierwszej siedzia Karol.
Przybijcie tam dalej! wskazaem rk za siebie. Bardzo
wygodny brzeg.
Postpili zgodnie z m propozycj.
Spotkalimy si na kamienistej play i tam powtrzyem sw
rozmow z Indianinem.
Dwa dni wyprzedzenia jkn Tom. Jeli znaj miejsce
ukrycia, zd zaadowa d i czmychn na koniec wiata.
Jeli, jeli... powiedziaem. Czemu martwisz si na zapas?
Wkrtce bdziemy wiedzieli, jak sprawa wyglda. Myl, Karolu, e
ruszamy dalej.
Oczywicie, e ruszamy. Wsiadaj!
Plusny wiosa. Nagi brzeg wkrtce si skoczy, a jego miejsce
zaj bardzo gsty las.
Pynlimy, zgodnie z moim kieszonkowym kompasem, ku
wschodowi, z niewielkim odchyleniem na pnoc, w odlegoci
kilkudziesiciu stp od wybrzea. Widziaem wiewirki migajce wrd
gazi i szczyty wzgrz dwigajce si w gbi. Po paru godzinach
wpynlimy w ujcie jednego z licznych strumieni, aby chwil odsapn.
Nie wysiedlimy. Drzewa i zarola me pozostawiy ani skrawka wolnego
miejsca na ldzie, ktry zreszt robi wraenie niebezpiecznego
trzsawiska.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

289

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Jeszcze dwukrotnie tego dnia korzystalimy z podobnych krtkich


przerw. Czerwona tarcza soca ju zapadaa za naszymi plecami coraz
niej i niej, gdy wreszcie w pluskocie przybrzenej fali wpynlimy w
ujcie rzeczki o brzegach paskich, poronitych jedynie mchem. Linia lasu
odbiega daleko ku wschodowi.
Miejsce na postj znakomite stwierdziem ironicznie lecz
czym rozpali ognisko?
To znajd lepsze burkn Karol.
Rzeczka wyglda na spawn odparem nie zraony
odpowiedzi. Sprbujmy wpyn gbiej, zdaje si, e tam w dali rosn
krzaki.
Dobrze zgodzi si.
Kanoe szparko ruszyo pod leniwy prd, a po przebyciu mili
odkrylimy nie tylko wierkowy zagajnik, lecz rwnie mae jeziorko dajce
pocztek rzece. Wpynlimy na jego gadk, ciemn powierzchni i
przycumowalimy przy paskim brzegu. Nim wyskoczyem z kanoe,
zanurzyem do w wodzie. Co za mia niespodzianka bya ciepa! Mae
jeziorko, poddane cay dzie silnej operacji sonecznej, nagrzao si.
Gdzie nocujemy, szefie? zapyta Robert.
Blisko wody, blisko opau i tam, skd pomie ogniska nie
bdzie widoczny od strony wielkiego jeziora. Licho nie pi!
Znalelimy takie miejsce, a pniej zabralimy si wszyscy do
gromadzenia chrustu, a urosa z niego wielka sterta. Buchn pomie i
Piotr ochotniczo zabra si do podgrzewania boczku z fasol i
przyrzdzania kawy.
Ciemno spyna na ziemi, gdy zajem si moszczeniem
legowiska z derek. Potem cignlimy patyczki. Mnie przypad najkrtszy, a
wic objem pierwsz wart. Z winczesterem w doni ruszyem na obchd:
raz brzegiem jeziorka, raz przeciwleg stron naszego biwaku.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

290

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Ognisko ju tylko arzyo si winiowymi wgielkami, wic od


czasu do czasu dorzucaem jaki grubszy patyk.
Nocna cisza ogarna wiat, najmniejszy powiew wiatru nie
szeleci w gaziach drzew. Ksiyc wspi si na niebo i byszcza w
czarnym lustrze jeziorka niczym wielki, srebrny talerz. A dokoa niego
migotay odbicia gwiazd. Nieco pniej i ksiyc, i gwiazdy poczy drga na
powierzchni wody. Kto czy co wzburzyo fal. Jezioro nie byo wielkie.
Czyby z przeciwlegej jego strony, mimo ssiedztwa ludzi, jaki miay
czworong pi wod? Przystanem.
Leciutki plusk, po nim drugi. Ryba? Tkwiem nieruchomy jak
posg, dopki huczcy gos sowy nie przeszkodzi w dalszym
nasuchiwaniu. Mwi o tym, aby podkreli, jak wielkie znaczenie dla
nocnego wartownika ma umiejtno rozrniania wszelkich szmerw.
Nigdy nie osignem w tej dziedzinie takiej wprawy jak Karol. Teraz, zy na
wrzaskliw sow, dooyem do ogniska nieco wicej opau, a pomie
buchn i rozwietli najbliszy teren.
Czego si obawiaem? W rejonie Wielkiego Jeziora
Niedwiedziego nie ma drapienikw, z jednym wszake wyjtkiem. Jest
nim szary niedwied Gr Skalistych grizzli. Tu yje jaka nizinna
odmiana tego potwora, ktry atakuje nie sprowokowany, jeli znajdzie si
w bliskoci czowieka. Grizzli jak stwierdzono bardzo kiepsko widzi,
za to wch ma znakomity. Jeli jednak wdruje razem z wiatrem, wch nie
ostrzee go o obecnoci czowieka i zwierz staje nagle oko w oko z
wrogiem. Wtedy ju nie zawraca, lecz rzuca si na przeciwnika. Z szarym
niedwiedziem zetknem si trzykrotnie i zawsze nieoczekiwanie dla obu
stron. Przy czym stron atakujc nigdy nie byem ja. Te spotkania dobrze
utkwiy w mej pamici, wic teraz poszedem brzegiem jeziorka, przystajc
co kilka krokw. Lecz lustro wody wygadzio si, aden szmer nie dobieg
mych uszu, aden ruchomy cie nie zamajaczy w wietle ogniska ani
srebrnej powiacie ksiyca.
Zawrciem, gdy pomie przygas. Spojrzaem na zegarek
moje strowanie dobiego koca.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

291

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nazajutrz rankiem miao skoczyem w nurty jeziorka. Okazay si


przeraliwie zimne. Nagrzana podczas dnia woda zdya noc ostygn, a
poniewa jeziorko zasilane byo jakim podziemnym, lodowatym rdem
kpiel trwaa zaledwie kilka minut. Nikt nie poszed w moje lady.
Po rannym posiku Karol zwoa narad. Rozoywszy map
pokaza nam Przyldek Lisa.
To jest polowa drogi do Zatoki Russela i dopiero tam bdzie
mona stwierdzi, czy tamci zatrzymali si na duszy postj, czy te gocili
krtko. Jeli ich zauwaymy, nie ma potrzeby przerywa podry.
Czemu to, szefie? zdziwi si Robert. Czy ich duszy
postj na przyldku wyklucza wypraw do Zatoki Russela?
Wyklucza. Zastanw si chwilk. Jeli oni zamierzaj odszuka
skarb Riela i tylko w tym celu przybyli nad jezioro, nie bd traci czasu na
zbdne postoje. Wyruszyli przed nami o dwadziecia cztery godziny
wczeniej. W Fort Franklin, jak opowiada doktorowi Indianin, znajdowali
si rwnie dob przed nami, moe nawet nieco wczeniej. O czym to
wiadczy?
Hm... no...
Przecie o tym, e nie marnuj czasu na przerwy w podry.
Jak dotd, widzielimy tylko jeden lad po ich biwaku. A przecie
posuwamy si wcale szparko. Jeli jednak dogonimy ich przy Przyldku
Lisa, bdzie to wiadczy, e nie spieszno im dalej. Powtarzam: nie wierz,
by ktokolwiek, gnajc po skarby Riela, zabawia si po drodze ponad
dwudziestoczterogodzinnym odpoczynkiem.
Chyba, e ma uszkodzon d wtrciem sw uwag.
Chyba e ma uszkodzon d powtrzy. Rozumiesz,
Robercie?
A jeli ich nie zastaniemy? zapyta Tom. Co wwczas?
Tak czy siak musimy gdzie zanocowa. Czemu wanie nie na
Przyldku Lisa?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

292

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zupenie nie potrafi tego poj zirytowa si Fast.


Najpierw ich puszczamy przed sob, chocia radziem wyjecha wczeniej.
Teraz, jeli oni zatrzymaj si na przyldku, chcemy ich wyprzedzi.
Zgadzam si, lecz czemu nie uczynilimy tego ju w Fort Norman?
Bo wyrczyem w odpowiedzi Karola musimy wiedzie,
dokd zmierzaj. Jeli okae si, e celem jest jedynie Przyldek Lisa,
moemy pyn dalej, nie zwracajc na nich uwagi. Chyba jasne?
Niech bdzie przyzna z ociganiem. Jeli stwierdzimy, e
popynli bardziej na pnoc, powinnimy ich przecign i pierwsi dotrze
do Zatoki Russela.
Ba! W tym celu naleaoby ruszy na rodek jeziora, w
przeciwnym wypadku zauwayliby nasze odzie. Poza tym, wypynicie
daleko na jezioro zajoby sporo czasu i nie my pierwsi osignlibymy
Zatok Russela. Zgadzam si natomiast, e odlego midzy nami i nimi jest
zbyt wielka. Powinnimy lepiej macha wiosami. A wic... w drog!
Linia ldu wygia si ku pnocy i w tym kierunku obecnie
pynlimy. Jak pozna Przyldek Lisa, skoro roio si tu od przyldkw i
zatoczek?
W poudniowej porze, na brzegu, pod kp drzew Karol pocz
przepytywa Toma z tego, co zapamita z podry ze stryjem. Okazao si,
e niezbyt wiele. Jednak przysiga, e Zatok Russela rozpozna na
pierwszy rzut oka. Nie wydao nam si to wielk sztuk, bowiem ta wanie
zatoka posiada bardzo szerok gardziel, a midzy Przyldkiem Lisa i Zatok
nie istnieje nic, co by j w jakikolwiek sposb przypominao. Z Przyldkiem
Lisa sprawa miaa si odmiennie. Ju choby dlatego, e tworzy go
niewielki cypelek ldu atwo mg zosta przeoczony.
Tom twierdzi jednak, e omin przyldka nie sposb ze wzgldu
na jego charakterystyczny, spiczasty ksztat i wielk, otwart mierzej,
ktra rozciga si na pnoc od niego.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

293

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Skoro jeste tego pewien zdecydowa mj przyjaciel


wasza d popynie pierwsza. Poyczam ci lornetk i lepiej, aby j zgubi,
ni przeoczy przyldek.
Pozostalimy na ldzie jeszcze godzin, cmokajc ustniki fajek i
udajc beztrosk. Byem pewien, e nikt z nas (moe z wyjtkiem Roberta)
nie by tak spokojny, na jakiego wyglda. Przecie najdalej za dwa dni,
moe za ptora, mielimy wpyn do Zatoki Russela, a pniej w gb
rzeczki, a do punktu, ktry mia nam wskaza Tom.
Czy atwo odnajdziemy waciwe miejsce? Czy zakopane worki
znajduj si nadal w ukryciu? Pami o tragicznych losach wyprawy
Mateusza Fasta oraz tajemnicza trjka z odzi wszystko to razem nie
stwarzao radosnego nastroju.
Szparko popynlimy tym razem ku pnocnemu zachodowi.
Tu musz odda sprawiedliwo Tomowi. Wywiza si ze swego zadania
celujco, a poniewa Przyldek Lisa lea bliej, ni nam si dotychczas
wydawao, do zmroku zabrako okoo dwu jeszcze godzin, gdy
wyldowalimy w upatrzonym miejscu. Przedtem jednak zostao ono
poddane dokadnym ogldzinom poprzez szka lornetek, pki nie
stwierdzilimy braku czyjejkolwiek obecnoci. Na zacisznym wybrzeu
Karol trafi na lad po ognisku: resztki jedzenia, blaszane puszki i nie
dopalone polana. Odciskw stp nie byo ju zna. Ten, kto tu biwakowa,
opuci przyldek kilka lub kilkanacie godzin temu, najprawdopodobniej
rankiem, po spdzonej tu nocy, o czym dowodnie wiadczya dobrze
wygnieciona a w trzech miejscach trawa i wbity w ziemi mech.
A wic odlego midzy nami i tamtymi zmalaa, dzieli nas ju
niecay dzie. Czy nadal utrzymamy taki dystans? Co prawda, mielimy tu
nocowa, ale przecie i oni nie bd podrowa po zachodzie soca.
Musieli dobrze marudzi w drodze.
Przy wieczornym ognisku rozmowa nie kleia si, jedynie Tom
napomkn, e pragnie, aby ju byo po wszystkim, poniewa nie ma nic
gorszego od niepewnoci. W duchu przyznaem mu racj. Ja rwnie

Opracowanie edytorskie: Jawa48

294

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

poczem odczuwa co w rodzaju tremy, niczym pocztkujcy aktor przed


wejciem na scen.
Wczenie otulilimy si derkami. Sdz, e w ten sposb kady
chcia zosta sam na sam ze swymi mylami. Dugo jednak przewracaem
si z boku na bok, a kiedy wreszcie zapadem w drzemk, zbudzi mnie
Piotr Carr, jako e upyn ju czas jego nocnej warty, a kolej przypadaa na
mnie. Rano, przy pomocy skrawka papieru, mudnie ustalilimy, e od
Zatoki Russela dzieli nas okoo dwudziestu piciu mil. Pisz okoo,
poniewa wybrzuszajcy si brzeg uniemoliwi dokadny pomiar. Ale
biorc nawet pod uwag bd w obliczeniu, przy pomylnej pogodzie i
tgim wiosowaniu moglimy dotrze do zatoki w cigu jednego dnia.
Nie! odezwa si niespodziewanie Karol, chyba
odpowiadajc na wasne myli. Wieczorem nie wpyniemy do zatoki. To
zbyt ryzykowne.
Mylisz o tamtych? zapytaem.
Myl o wszystkim: o nieznajomych z historii stryja Toma, a
nawet o... Kitsili. Gwnie jednak o pniach, ktre mog pyn strumieniem.
Trudno je zauway po zapadniciu zmroku, a wyobraacie chyba, co
staoby si z nami, gdyby taki kloc stukn w kanoe? Czy ty, Tomie
zwrci si do Fasta widziae na rzece pnie?
No... owszem odpowiedzia z ociganiem. Kilka. Gadko je
wwczas ominlimy.
Ale to byo za dnia wpad mu w sowo Karol.
Za dnia.
No, wanie. Wiem, Tomie, e gna ci niecierpliwo, jednak w
ciemnociach nie bdziemy pyn. Pamitaj o temperaturze wody!
I na tym stano. A pniej, jak co dzie, prulimy spokojn to
jeziora a do poudniowej przerwy, a po przerwie a do godziny szstej
po poudniu. Wytrzeszczalimy oczy, spogldalimy przez lornetki, nikt z
nas jednak nie zauway adnej zatoczki, ktra mogaby uchodzi za Zatok

Opracowanie edytorskie: Jawa48

295

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Russela. Dlatego raz jeszcze naleao przerwa podr. Widoczno stawaa


si coraz gorsza, a na dobitk gdzie z gbi ldu nadcigna mga i
stopniowo, krok po kroku, zamazywaa kontury brzegw. Jej dugie, szare
pasma ju docieray do linii wody. To nas zmusio do trzymania si tu tu
przy ldzie, tak blisko, e wiosem mogem sign pasa przybrzenych
krzeww. Po mczcych poszukiwaniach odkrylimy ujcie jakiego potoku,
ale wartki i gboki potoczek obecnie by pytk strug sczc si po
piaszczystym dnie. Ostronie wcignlimy oba kanoe na ten mokry piach i
poszlimy dnem koryta szuka skrawka nie zaronitego miejsca. Na
szczcie po przejciu kilkunastu krokw trafilimy na ma polank o
kamienistym podou.
Ciasno tu byo, a najwikszy kopot przysparzao rozpalenie
ogniska od jego pomienia mg rozgorze zielony gszcz otaczajcy nas
dokoa.
Tej nocy chyba nikt z nas porzdnie si nie wyspa. Nic dziwnego.
Czeka nas decydujcy dzie.
Podczas warty obserwowaem, jak moi towarzysze przewracaj
si z boku na bok. Zreszt ja sam, gdy nadesza moja kolej odpoczynku,
dugo nie potrafiem zmruy oczu. A wreszcie nasta ranek. Gdyby nie
wskazwki zegarkw, zaiste trudno byoby oznaczy por dnia. Przez ca
noc napyway kby mgie i obecnie bylimy wraz z najblisz okolic
zatopieni w morzu nieprzenikliwych, szarych tumanw. Widoczno nie
sigaa nawet dwudziestu krokw. adna historia! I musiaa si przydarzy
wanie tego dnia! Nic dziwnego, e znajdowalimy si w do ponurym
nastroju.
Ognisko ledwie si tlio. Przesiknite wilgoci powietrze
przyduszao pomie.
Co robimy dalej? zadaem ryzykowne pytanie.
Ryzykowne, bo mogo spowodowa ktni i spr o to, co naleao
uczyni... wczoraj.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

296

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Co robimy dalej? powtrzy Karol tonem tak


niefrasobliwym, jakby wiecio nad nami soce, a na dnie kanoe
spoczyway wydobyte z ziemi skarby Riela. Pyniemy, oczywicie!
W tak mg? wyrazi wtpliwo Carr.
A c szkodzi mga? zawoa Tom wyrwawszy si z ponurej
zadumy.
Widoczno gorzej ni kiepska, mona zabdzi lub najecha
na pyncy pie drzewa. Przecie tylko dlatego nie wyruszylimy noc.
A jednak musimy pyn, Piotrze. Taka mga moe potrwa cay
dzie lub jeszcze duej. Poza tym sami widzicie, jak nam tu wygodnie! A co
si tyczy pywajcych pni... atwiej je dostrzec nawet w tak mglist pogod
ni noc. Zreszt zdecydujcie sami: kto za pozostaniem, kto za podr?
zakoczy Karol sw przemow.
Okazao si, e tylko Carr jest zwolennikiem czekania na zmian
pogody. W ten sposb sprawa zostaa przesdzona i poczlimy szykowa
si do drogi.
Zamieniamy si odziami zarzdzi Karol.
A to po co? zdziwiem si.
Poniewa Tom pojedzie z nami. Robert i Piotr przesid si na
bardziej obcione kanoe. I jeszcze jedno: to do was, Robercie i Piotrze.
Przez cay czas musicie trzyma si tu-tu. Naley zachowywa si jak
najciszej, nie woa, nie rozmawia gono. Mimo mgy gos po wodzie
niesie si daleko. Wszystko spakowane? No, to zepchnijcie odzie.
Dokonalimy tego nie bez trudu i nie bez obawy o cao poszycia
szorujcego po piachu. Na koniec nasze czna zakoysay si na
przybrzenych wodach. Dalej, w kierunku rodka wodnej przestrzeni,
gstnia tuman mgie. I cisza.
Miaem nadziej, e gdy Tom znajdzie si na jednej dce ze mn,
jako lepszy eglarz chwyci za wioso, a ja ogranicz si do roli pasaera. Nic

Opracowanie edytorskie: Jawa48

297

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

z tego. Karol poleci mu usadowi si w samym rodku kanoe, wzi do rki


lornetk i bez przerwy obserwowa brzegi.
Ruszylimy w milczeniu. Przed nami wolniutko rozstpowaa si
kurtyna tumanw i prawie natychmiast za nami si zasuwaa. Z lewej
strony czerniao wybrzee, z prawej nie istniao nic, poza nieprzenikliw,
szar i wilgotn mg.
W takich warunkach pynlimy przez wiele godzin, a do chwili,
w ktrej przypadkowo spojrzawszy w stron ldu nie dostrzegem ju
linii brzegowej, a jedynie zway mgy tak samo gstej jak w gbi jeziora.
Tomie odezwaem si pgosem odpynlimy zbyt
daleko.
Nie zaprzeczy. Po prostu brzeg si cofn. Wpywamy w
ujcie rzeczki. To musi by Zatoka Russela. Kierujcie si bardziej w lewo.
Widzisz co przez lornetk?
Wicej ni goym okiem, chocia niezbyt wiele.
Wiosuj z prawej strony, Janie odezwa si Karol. Mocniej!
Ot tak, wietnie.
Poczuem, jak dzib kanoe gwatownie skrca. Zamazana Unia
ldu znowu si ukazaa, coraz blisza, coraz wyraniejsza, a wreszcie
kocem wiosa zmacaem dno.
Pycizna zauwayem ostronie, Karolu.
Tu s jedynie piaszczyste achy wyjani Tom. Wiosujcie
nieco w prawo. eby nie ta przeklta mga, migiem poznabym, gdzie si
znajdujemy. Ale i tak jestem pewien, e wpynlimy do zatoki. Pochyli
si zanurzy do w wodzie. Doskonale, czuj leciutki prd. To rzeczka. A
teraz w lewo i mocniej.
Jak tam Piotr i Robert? zapyta Karol.
Tom odwrci si.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

298

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

W porzdku odpar s trzy jardy za nami.


Skrcie jeszcze bardziej w lewo. A teraz prosto.
W tej chwili poprzez gstw mgy doszed do mych uszu
przytumiony, ale przecie wyrany huk strzau. Jeden, pniej drugi i
trzeci.
Syszelicie?! wykrzyknem niepomny na przestrog
Karola.
Tomie odezwa si z dziobu mj przyjaciel wypatruj
brzegu. Naley jak najszybciej ldowa.
Tak odpar Fast. Przed nami plaa. Wiosujcie mocniej, bo
prd znosi.
Zastosowalimy si do tego polecenia. Po chwili dno naszego
kanoe lekko zaszurao na pycinie.
Karol wyskoczy pierwszy, Tom drugi, potem ja, Z
winczesterem w garci. W minut pniej zazgrzyta dzib odzi Piotra i
Roberta. Bylimy razem.
Sprawdcie, czy bro nabita pgosem poleci Karol.
Kto woa zaszepta Robert.
Nasuchiwalimy. Cisza, a pniej daleki, przecigy gos dotar do
nas z gbi mgie. Co oznacza, czego by wyrazem nie mogem
zrozumie, nikt z nas nie potrafi zrozumie. Tylko jedno byo oczywiste:
woa czowiek znajdujcy si... gdzie? Na lewo, na prawo, po przeciwnej
stronie zatoki?
Chodmy zaproponowa Tom.
Dokd? zapytaem.
Tam, skd dobiego woanie.
To znaczy? zapyta spokojnie Karol.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

299

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tom wskaza doni prosto przed siebie.


Jeste pewien?
Ale tak...
Ale nie! zaprotestowa Carr. Krzyk rozleg si po tamtej
stronie rzeczki.
A ty co mylisz o tym, Robercie?
Chopak wskaza trzeci kierunek.
No a ty, Janie? pyta dalej Karol.
Nie wiem. We mgle nietrudno o pomyk. Sdz, e woajcy
znajduje si niezbyt daleko od nas, a tylko mga tumi dwik. Uwaam, e
najrozsdniej postpimy nie opuszczajc tego miejsca. Jeli bowiem
ruszymy bez dek, moemy ich pniej nie odnale, jeli si rozdzielimy,
atwo si pogubi. Lepiej poczekajmy.
Na co? zniecierpliwi si Tom.
Na przejanienie odparem lub na czowieka, ktry woa.
Wsiadajmy i pymy w gr rzeczki.
Zgoda, Tomie rzek za mnie Karol pod warunkiem, e
najpierw wyjanisz nam, kto, gdzie i do kogo strzela. Bo zdarzy si moe
wszystko. Na przykad polujcy we mgle dziwny myliwy wemie na cel
ktrego z nas. Sam bdc niewidocznym. Doktor dobrze radzi, Tomie. Nie
ruszajmy si std, pki si sprawa nie wyjani lub niebo nie rozjani.
Fast mrukn co, lecz gdy reszta rozcigna si na piasku, i on
uczyni to samo. Nie rozmawialimy, by nie zaguszy adnego dwiku. Tak
upyway minuty za minutami. Nieprzenikliwa, wilgotna opona wisiaa
wok nas.
Mj przyjaciel, spoczywajcy obok z uchem tu przy ziemi, skin
na mnie, abym go naladowa. W taki bowiem sposb najatwiej uchwyci

Opracowanie edytorskie: Jawa48

300

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

najdelikatniejsze nawet szmery. I uchwyciem. Szelest, po nim lekki zgrzyt,


jakby pod czyj stop osun si wir.
Kto idzie zaszeptaem.
Szelest si powtrzy. Ale ani bliej, ani dalej. W chwil pniej
wszystko ucicho. Robert przypez do mnie.
Zaczyna dmucha od strony ldu zauway pgosem.
Zaraz mga zrzednie.
Nie myli si. Tu nad ziemi cign ku wodzie ciepy, wartki prd
powietrza. Gdzie tam, mil lub wicej od jeziora, grzao letnie soce i
masa gorcego powietrza przemieszczaa si w stron lodowatego akwenu
wd. Powstao co w rodzaju pompy sscej, ktra wcigaa powietrze z
ldu. Ba, lecz jak to dugo potrwa? Czy podmuchy przybior na sile i zagnaj
mgy nad wod, czy te wiaterek nagle zniknie?
Znowu usyszaem odgos przypominajcy szuranie czego
cikiego po ziemi, a pniej metaliczny dwik. Robert trci mnie
okciem.
Ani chybi zaszepta diabe kry dokoa i ogonem
podzwania. To pewnie ten Kitsili. Szefie zwrci si do Karola pjd za
nim i wygarn z pukawki. Sytuacja nie bya wesoa, a przecie po sowach
Roberta szybko przyoyem do do ust, aby nie prychn miechem.
Co tam Karol odpowiedzia, nie dosyszaem, do e Robert
potulnie pozosta na swym miejscu.
Zerknem w lewo. Mga przerzedzia si. Ju potrafiem
rozpozna najblisze otoczenie. Leelimy na pnocnym brzegu zatoki,
kilkadziesit krokw od ujcia do niej rzeczki. Widziaem to ujcie zupenie
wyranie, dopiero dalej, w gbi, jeszcze wisiaa nieprzejrzysta kotara mgy.
Lecz i ona poczynaa wieci dziurami jasnoci. Nagle przez tak dziur
bysn promie soca i zgas. Jeziora nie potrafiem dostrzec, za to ld
oczyszcza si z kad sekund. Teraz ju wida byo oba brzegi rzeczki, z
czk po obu stronach i lasem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

301

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Moe pjdziemy zaproponowaem Karolowi. Tamte


strzay bardzo mnie niepokoj.
Nie. Widoczno nadal kiepska, a wanie strzay nakazuj nam
tutaj zosta.
Wic chyba jeszcze z p godziny spoczywalimy na piachu. Po
upywie tego czasu od ldowy wiatr przybra na sile, potarga na strzpy
zason mgie, ktra dugimi pasmami spywaa ku jezioru.
Idziemy zdecydowa Karol.
Podnis si, a my za nim.
Robert i Piotr bd pilnowa odzi rozkaza. Trzyma
bro w pogotowiu i dobrze rozglda si dokoa.
Jak to? zaprotestowa Carr. Przecie moemy wszyscy
ruszy wod.
W takiej sytuacji odpowiedzia Karol tylko jeden z nas
bdzie mg swobodnie wada broni. A jeli odoymy wiosa, prd
poniesie nas na jezioro. Dlatego ty, Piotrze i ty, Robercie, pozostaniecie na
stray odzi a do naszego powrotu lub naszego sygnau, trzy strzay jeden
po drugim. Idziemy. Tomie, prowad.
Ruszylimy w milczeniu. Wiatr dmucha w twarze i
nieprzenikniona opona nieba nagle pka, a zoty blask soca rozwietli
okolic tak daleko, jak wzrok siga. Doszlimy do ujcia strumienia.
No, Tomie, uwaaj mrukn Karol. Pamitasz miejsce?
Myl, e tak.
Stacie chwilk.
Mj przyjaciel sign do kieszeni, wydoby z niej ma kartk.
Przeczyta pgosem:
Wielkie Jezioro Niedwiedzie, odnoga Keith, pnocny kraniec,
Przyldek Lisa, wschd od pasma wzgrz. Szuka zatoki Russela. To ju

Opracowanie edytorskie: Jawa48

302

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

mamy za sob stwierdzi. A dalej: I wzdu strumienia, piset


krokw prawym brzegiem. Cztery sosny na pagrku. Liczcie kroki
poleci i rozgldajcie si na wszystkie strony.
Krok krokowi nie rwny. Gdy doliczyem do piciuset, Karol i Tom
jeszcze maszerowali. Tom zatrzyma si pierwszy, Karol drugi. Rnica
midzy moim i Karola obliczeniem wynosia trzydzieci krokw.
Znajdowalimy si obecnie na szerokim pasie czki, ograniczonej z jednej
strony rzeczk, z drugiej lasem.
No i gdzie ten pagrek? zaniepokoi si mj przyjaciel.
Gdzie cztery sosny? Wytrzeszczajcie oczy, bo ja nic podobnego
nie dostrzegam.
Spogldaem dokoa, lecz przede wszystkim przed siebie, tam
gdzie czka rozszerzaa si, a linia lasu biega ku poudniowi. Na tej
rwninie zwrci m uwag niewielki kopczyk.
Moe o to chodzi wskazaem luf strzelby.
Poznaj! krzykn Tom. To ten pagrek, innego tu nie
ma...
Ciszej, Tomie zmitygowa go Karol. Powiadasz, e to
waciwy pagrek, a gdzie cztery sosny?
Fast spospnia.
Do licha! Czybym zabdzi?
Trzeba si rozejrze zadecydowa Karol.
Gdy zatrzymalimy si na kopulastym szczycie, Karol wskaza na
cztery poczerniae pnie. Sosny zostay zrbane, leay po drugiej stronie
wzniesienia, zielone igliwie ju z nich opado, a trawy i pncza wiy si
dokoa.
Te drzewa le tu chyba od roku, cito je siekier
zauwayem.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

303

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Po c je zrbano, skoro le bezuytecznie?


Po to, Tomie odparem aby usun jedn ze wskazwek
prowadzcych do celu.
To jasne potwierdzi Karol. Czeka nas nie lada kopot.
Musimy odmierzy po kolei od kadego z pni dziesi krokw ku
pnocnemu wschodowi i kopa w czterech miejscach... o... tam chyba
jest poszukiwana przez nas skaa?
Tom zbieg z pagrka, przebrn przez czk i zatrzyma si dajc
nam znak, abymy pospieszyli za nim. W miejscu gdzie sta, widniaa duga i
paska skaa, niewiele wystajca ponad poziom gruntu, trudno zauwaalna,
bo prawie w caoci pokryta szarym i zielonym mchem.
Spjrzcie potwierdzi Fast zgnbionym gosem.
Kilka krokw od skay widnia dugi i gboki rw. Wyrzucona za
ziemia uformowaa may brzowy pagrek, a na tym pagrku tkwia
sztorcem wbita opata. Obok spoczywa kilof.
Spnilimy si ponuro stwierdzi Tom. Lecz oni nie
powinni znajdowa si daleko, ten piasek jest jeszcze wilgotny. Patrzcie!
Skoczy w gb dou, schyli si raz i drugi, a potem poda nam na
doni trzy mocno zabrudzone, o zocistym poysku krki.
Ktry z workw musia trzasn stwierdzi gramolc si z
wykopu. Zoto, prawdziwe zoto. Ucieko nam sprzed nosa! Patrzcie, tu
s lady, wiee, prowadz w stron jeziora...
Spojrzaem. To, na co wskazywa Tom, stanowio wielokrotne
odbicie w mikkiej glebie dwu rodzajw obuwia: zwykych i mokasynw.
lady niekiedy nakaday si na siebie, niekiedy biegy rwnolegle.
Mokasyny, a wic Indianie! Zdumiewajce odkrycie. Lecz par krokw dalej
Karol dokona odkrycia jeszcze bardziej zaskakujcego.
Uwaajcie na las odezwa si niespodziewanie. Trzyma
bro w pogotowiu. Sta, Janie, tutaj, a ty, Tomie, tu. Co widzicie?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

304

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Uklkem, aby lepiej zbada nowe tropy. Byy nimi odciski


wielkich ap.
Niedwied stwierdziem bez chwili wahania.
Niedwiedzica poprawi mnie mj przyjaciel. Popatrz tam
i tam...
Niedwiedzica z maym uzupeniem jego informacj. Tu
s odciski maych ap. Lecz czarnego niedwiedzia nie ma potrzeby si ba i
eby nie ten niedwiedzi malec...
Ruszyem w stron lasu, aby stwierdzi, e oba tropy duy i
may giny w gszczu boru. Na dodatek w kilku miejscach lady
niedwiedzia zostay zadeptane nogami czowieka, a wic ju po wizycie
niedwiedzia bawili tu ludzie. Jeli tak na pewno czuli si bezpiecznie.
Zawrciem i poinformowaem o swym odkryciu towarzyszy.
Karol skin gow.
Rozumujesz susznie pochwali mnie. Jednak mylisz si w
okreleniu gatunku zwierzcia. Miejmy si na bacznoci, to by szary
niedwied, a nie baribal!
Skd wiesz? wyjkaem zaskoczony.
Przypatrz si uwaniej wgbieniom po pazurach, zreszt
moesz mi wierzy na sowo. Chodmy dalej. Ruszyem w niezbyt
przyjemnym nastroju i bardziej zerkaem na las ni na trop, ktry nas wid
w stron jeziora. W rzadko rosncej, lecz wysokiej trawie cigna si
wyrana cieka. Ludzkie stopy nie mogy wydepta takiej droyny, chyba,
e tdy maszerowa oddzia wojska. Co innego poamao i przygnioto do
ziemi trawy i mchy, jaki ciar potnej wagi i objtoci. Czyby
przecigano tdy... worki? Podzieliem si swym spostrzeeniem z Karolem
i Tomem.
O, patrzcie! Co byszczy w trawie!
Tom skoczy we wskazanym przeze mnie kierunku, lecz Karol
szed dalej ze wzrokiem utkwionym w ziemi.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

305

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Pienidze! zawoa Tom.


Schyli si a trzykrotnie, co zbiera.
Musia pkn worek! Doktorze, czy pan zna takie monety?
Byy to trzy zote dziesiciodolarwki kanadyjskie. Nigdy dotd
nie widziaem tego rodzaju pienidzy.
A ajdaki! wykrzykn Tom. Ju ja im poka. ka!
Szybciej, doktorze.
Pewnie bym tak postpi, gdyby nie Karol, ktry znajdujc si
daleko przed nami, nieco na lewo, pomacha w nasz stron kapeluszem.
Popdzilimy do niego. Poprzez rzadkie trawy dostrzegem, e mj
przyjaciel zatrzyma si przed jak bezksztatn mas spoczywajc na
ziemi.
Niedwiedzica? przemkno mi przez gow bezsensowne
przypuszczenie.
Nie, nie by to aden mieszkaniec gr i lasw. Na skraju lenych
zaroli spoczywa... czowiek! W jakime okropnym stanie! Odziany by w
skrzan kurt i baweniane spodnie, lecz odzie wisiaa na nim w
strzpach. Czerwone plamy wszdzie na ziemi, na odygach traw, na
ubraniu, na ciele.
Grizzli wyjani krtko Karol.
To on! zawoa Tom, pochylajc si lecym. Poznaj.
Jeden z tamtej trjki. A gdzie reszta? Gomy ich!
Nie trzeba odpar Karol jakim dziwnym gosem. Oni
rwnie znajduj si tutaj. Kocem lufy wskaza za siebie.
Co z nim, Janie?
Ju nic... odparem podnoszc si z klczek. Ju nic nie
pomog.
To pozwl tutaj.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

306

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Jakie dwadziecia krokw dalej spoczyway w trawie dwa


podobnie poranione ciaa. Niedwiedzica musiaa wpa w furi. A oni zbyt
zajci byli wydobywaniem skarbu, aby w por usun si z drogi
rozwcieczonemu zwierzciu. Tak sobie pomylaem badajc bezwadne,

najbliej lece ciao. Niestety, i w tym wypadku moja pomoc okazaa si


spnion. Podbiegem do trzeciego. Zauwayem lekkie oznaki ycia.
Ucieszyem si. Kimkolwiek przecie by ten czowiek, nie zasugiwa na tak
okropn mier.
Przyoyem ucho do jego piersi, pniej do jego ust. Poczuem
saby oddech. Spoglda na mnie nieprzytomnym wzrokiem, a po sekundzie
wyszepta urywanymi sowami:
Grizzli... oni ukradli worki...

Opracowanie edytorskie: Jawa48

307

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Kto?
Indianie wymwi z trudem uciekli... nad jezioro... tam
nasza d...
Prosz nic nie mwi, zaraz ci pomog.
Umiechn si, jego gowa pochylia si w bok, ciao zwiotczao.
Chwyciem za przegub rki. Nie wyczuem pulsu.
Umar szepnem i powtrzyem jego sowa. Chyba warto
sprawdzi, co to za Indianie zrabowali worki. Nie uwaasz, Karolu?
Oczywicie.
Powrcilimy na wydeptan niby ciek i biegnc dotarlimy
na skraj Zatoki Russela. Wybrzee wiecio pustk. Na prawo, tam gdzie
przycumowalimy swoje odzie, zerway si z piaszczystej achy dwie
sylwetki. To Piotr i Robert. Pomachaem kapeluszem, a oni ruszyli ku nam.
Nie by to czyn roztropny, dlatego wybiegem im naprzeciw.
Jeden musi zosta przy odziach uprzedziem pytania.
Robert cofn si ku rzeczce, Piotr pody za mn.
Co si stao, doktorze?
Szli tdy jacy ludzie? Indianie?
Wytrzeszczy na mnie oczy.
Nikogo, nikogusieko. Ani biaych, ani czerwonych, ani
czarnych.
Nie artuj, Piotrze, to powana sprawa. Moe drzemalicie?
Przysigam, e cay czas miaem oczy otwarte. Robert rwnie.
Gapilimy si dokoa, a przede wszystkim w waszym kierunku. Znalelicie
skarb?
Jedynie pusty d, za to a trzy trupy.
Czyje?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

308

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Tamtych.
Rany gorzkie stkn. Kitsili... Doktorze, wiejmy std!
aden Kitsili, po prostu grizzli!
Opowiedziaem o tym, co si wydarzyo.
Grizzli! wykrzykn.
Jeszcze gorzej. Trzeba natychmiast odpyn!
Nadszed Karol z Tomem.
Nic nie widzieli, nikt tdy nie szed ani nie pyn
poinformowaem.
A jednak na brzegu odkryem bardzo wyrany lad. Staa tam
d z dziobem gboko wernitym w piach. Co wy na to?
Popatrzylimy po sobie, nie znajdujc na takie pytanie
odpowiedzi.
Dlaczego Piotr i Robert nie zauwayli Indian ani odzi, ktr
musieli odpyn? Odlego jest przecie bardzo maa.
To Kitsili mrukn Carr. Wida staje si niewidoczny, gdy
zechce.
Piotrze, Piotrze, co te ci przychodzi do gowy? burknem.
Wic jak to wytumaczy?
Jak? powtrzyem i nagle przyszo na mnie olnienie.
Pomyka w czasie. To jest przyczyn, i tylko to.
Co przez to rozumiesz, Janie?
Wszystko to, nad czym amiemy sobie gowy, wydarzyo si
przed dwoma lub trzeba godzinami, wwczas gdy mga nie zezwolia nam
ruszy si z miejsca. Pamitacie huk strzaw? Znajdowalimy si jeszcze na
wodzie. To wanie wtedy niedwiedzica zaatakowaa trzech poszukiwaczy.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

309

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zdyli trzy razy da ognia, zapewne spudowali. Zwierz rzuci si na nich, a


pniej odszed ze swym maym.
A Indianie?
Cierpliwoci, Tomie. Sdz, e tych troje zdyo wykopa
worki. By moe ju pod obserwacj Indian. Na pewno padliby ofiar kul
lub strza, gdyby nie niedwiedzica. To ona wyrczya czerwonoskrych.
Przypuszczam, e Indianie cierpliwie czekali na odejcie grizzli i korzystajc
z zasony mgie przenieli tu pod naszym nosem wszystkie worki. Wrzucili
je do odzi i odpynli.
Mimo mgy? wyrazi wtpliwo Tom.
Mimo mgy potwierdziem. Oni nie mogli czeka na
przejanienie.
Dlaczego?
Dlatego, Tomie, e skarb zosta odkryty, a Indianie nie mieli ju
czasu na powtrne jego zakopanie.
Ale... dlaczego? powtrzy Tom.
Poniewa wiedzieli o naszej obecnoci. Inaczej tej zagadki nie
da si wytumaczy.
Piotr wytrzeszcza oczy i a rozdziawi usta w zdumieniu, a Tom
spoglda na mnie osupiaym wzrokiem.
Brawo, Janie odezwa si Karol. wietnie to wyjanie.
Wszystko jest teraz zrozumiae.
Lecz... wyszepta Tom ochrypym z przejcia gosem caa
ta historia oznacza, e nas mg spotka ten sam los, co towarzyszy stryja...
Prawdopodobnie odparem silc si na spokj. Ta trjka
poszukiwaczy mimo woli ocalia nam ycie. Czy nie tak, Karolu?

Opracowanie edytorskie: Jawa48

310

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Masz racj. Lecz przecie nikt z nas nie zaryzykowaby


szukania skarbw we mgle, a przy dobrej widocznoci w por
dostrzeglibymy grizzli i nie dali si zaskoczy Indianom.
Lecz kim s ci Indianie? niecierpliwi si Tom Fast.
Kim? A dziwne, e o to pytasz. Czy zapomniae, co opowiada
stryj Mateusz? Przecie przy zakopywaniu skarbw Riela obecnych byo
szeciu biaych i dwu czerwonoskrych. A wic ci dwaj czerwonoskrzy
pozostali tu, aby pilnowa miejsca.
Tak, oczywicie, stryj o tym mwi. Jednake poowa skarbu
zostaa skradziona i wolno byo przypuszcza, e Indianom ju znudzio si
strowanie.
Nie znudzio, Tomie. Nie jestem jasnowidzem, wic nie mog
powiedzie, co skonio Indian wwczas do opuszczenia strzeonego
miejsca. Moe zabrako im misa i udali si na polowanie? Albo wyjechali na
jezioro owi ryby? Wyobraam sobie, jak byli wciekli stwierdziwszy
kradzie i jak pilnie pniej ledzili wszystkie blade twarze, ktre krciy
si w okolicy. Lecz kto nie chwyta za opat lub oskard, mg tu polowa
bezpiecznie. Dlatego wanie ocalae, Tomie, i twj stryj rwnie, gdy
przypynlicie, aby jedynie obejrze teren. Nastpnym razem sprawa
przedstawiaa si odmiennie: stryj Mateusz ocala dziki zbiegowi
okolicznoci. I to wszystko.
A skarby?! wykrzykn Tom. Mamy je darowa?
Wskazaem rk na pust i dalek przestrze jeziora, nad ktr
jeszcze kbiy si resztki mgie.
Oni popynli gdzie tam odparem.
Moe na pnoc, moe na zachd, moe na wschd... Chcesz ich
ciga? W jakim kierunku? Nie, Tomie! To beznadziejne przedsiwzicie.
Raczej przeszukaj ten kawaek wybrzea i ciek, po ktrej bieglimy.
Wiem, e ktry z workw pk, i na pewno sporo z jego zawartoci
spoczywa wrd traw.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

311

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zrobi tak powiedzia. Jednego nie mog zrozumie: kogo


oczekiwali Indianie, e zgosi si po odbir skarbu?
Najprawdopodobniej uprzedzi mnie Karol w odpowiedzi
czowieka posiadajcego jaki znany im przedmiot: moe amulet, moe
indiaski wampum wrczony przez Riela? Tylko oni dwaj wiedz, co to
miao by. A z tego wniosek, e Riel nie ufa szeciu biaym, ktrym poleci
skarb ukry. Odebra go mia kto inny. Oczywicie, to tylko mj domys.
I ten czowiek si tu zjawi?
Nie. Sdz, e Riel nie wysa nikogo po odbir skarbu. Nie
zdy.
Na tym mona by zakoczy opis dziejw naszej wyprawy.
Skarbw Mackenzie, czyli skarbw Riela, ponownie ukrytych (moe
zatopionych w wodach jeziora?) nie zdobdzie ju chyba adna biaa ani
czerwona twarz. Moe to i dobrze?
Z naszej pitki chyba najboleniej odczu klsk Tomasz Fast.
Widziaem to po jego minie i doskonale rozumiaem. Uwaa si przecie za
wykonawc ostatniego polecenia stryja. I polecenia tego nie wykona. To
bya pierwsza przyczyna jego zgryzoty. W dodatku rozwiay si jego
nadzieje na rozbudow ojcowskiej gospodarki. Piotr Carr by kolejnym z
rzdu dotkliwie zawiedzionych. Ten dowiadczony poszukiwacz skarbw
ziemi nie lubi wraca z pustymi rkami.
Karol Gordon, ktry marzy o funduszu pomocy dla niedonych
traperw, rwnie mia powd do zmartwienia. A ja?
Skarby Mackenzie interesoway mnie raczej jako pretekst do
odbycia dalekiej wyprawy w nieznane strony. Jeli mimo to znajdowaem
si w ponurym nastroju, to jedynie z powodu Adriana Fremonta. Jak mu
wytumacz niepowodzenie ekspedycji, w ktr zainwestowa tyle
pienidzy?
Z naszej gromadki jeden Robert nie straci humoru. Nigdy nie
liczy na adne skarby, a fakt wzicia udziau w wyprawie przy boku Karola
stanowi dla najwiksz przyjemno.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

312

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Co do mnie powtarzam gnbia mnie wizja nieuchronnego


spotkania z Fremontem. Jako gorcy zwolennik wyprawy czuem si
odpowiedzialny za strat, ktr ponis antykwariusz.
Nad Wielkim Jeziorem Niedwiedzim nie zabawilimy dugo.
Oddawszy ostatni przysug ofiarom niedwiedzicy ju nastpnego dnia
opucilimy Zatok Russela. Nie ma potrzeby opisywa drogi powrotnej.
Powiem tylko, e przy wieczornych ogniskach dugo dyskutowalimy, w
jaki sposb uzasadni przed agentem Fort Norman tak szybki nasz powrt.
Carr uwaa, e najlepiej unika spotkania z nim. By to projekt zupenie
niedorzeczny. Przecie w Fort Norman naleao czeka na statek. Jazdy
odziami w gr Mackenzie stanowczo odmwiem. A poza tym c to!
Mamy si kry przed Buxtonem, jak jacy rabusie?
Uznaem, i agentowi trzeba powiedzie o wszystkim, co nam si
w Zatoce Russela przydarzyo.
A sprawa map i skarbu? zapyta Piotr.
Ten temat pominiemy. Zbyt zagmatwaby nasz histori. Po co
wtajemnicza agenta w stare dzieje skarbw Riela, skoro mu nic z tego nie
przyjdzie, bo na ich poszukiwanie na pewno nie ruszy? Zreszt dokd?
I na tym stano. W Fort Norman nasz niespodziewany powrt
zdumia Buxtona. Zdumienie jego jeszcze bardziej wzroso, gdy dowiedzia
si o wydarzeniach, ktrych bylimy wiadkami. Na pamitk naszego
pobytu w forcie zostawilimy Buxtonowi dwie zote monety yczc
artobliwie, aby ktrego dnia odnalaz skarby Kitsili (bo tak je
nazwalimy). Odpar, e wolaby do koca swych dni y o suchym chlebie,
ni zapuszcza si w bezdroa otaczajce jezioro.
Nie jestem traperem, moi kochani, i nie lubi nadstawia karku
dla osignicia niepewnych celw. Kto wie, co porwali Indianie.
Zoto ponuro mrukn Tom.
Czy to pewne? Kilka zgubionych monet jeszcze o niczym nie
wiadczy.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

313

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Umiechnem si mimo woli, lecz zrezygnowaem z zabrania


gosu. Bo i po co?
Zreszt mwi dalej agent okropna to historia i nie chc z
ni mie nic wsplnego. Pierwszy od mego tutaj pobytu wypadek
napotkania szarego niedwiedzia. I tak tragiczny. Musz ostrzec myliwych,
ktrzy zechc wybra si w tamte okolice.
Wicej ju do tego tematu nie powrcilimy przez cay okres
oczekiwania na statek. A pniej?
Nieco monotonna droga na poudnie raz statkiem, raz odziami,
raz wozem doprowadzia nas do Edmonton. Stamtd pognalimy
pocigiem na poudniowy wschd, do Milwaukee. Po drodze opuci nas
Tom Fast. Wraca do swej rodziny. Zapisa mj adres i obieca kiedy
odwiedzi. Pozostaa czwrka (wliczajc w to i mnie) dotara do mojego
rodzinnego miasta. Zakwaterowaem ich we wasnym mieszkaniu. Teraz
czekaa nas rozmowa z Adrianem Fremontem, na ktrej myl robio mi si
gorco. W tym miejscu doda musz, e dziurawy worek nieznanych Indian
pozwoli zebra pewn ilo dziesicio- i dwudziestodolarwek
kanadyjskich. Zostaa ona podzielona na cztery czci, bo Robert
owiadczy, e nic nie chce, poza jedn monet na pamitk. Po rozstaniu
si z Tomem powiedziaem, e rezygnuj ze swego udziau na rzecz
Fremonta, aby mu zmniejszy wydatki, jakie oy na nasz wypraw. Karol
bez chwili namysu przyczy si do mnie. Ba, nawet Piotr Carr,
westchnwszy (a moe tylko tak mi si wydao) i poskrobawszy si w
gow, uzna nasz decyzj za suszn.
Co mi tam po tych paru zotych krkach? Dajmy je
antykwariuszowi!
Czy Fremonta zadowoli ten mizerny wynik naszej ekspedycji? Co
do jednego bylimy zgodni hojny fundator naszej wyprawy pewnie do
koca ycia bdzie aowa swego postpku. Lecz nieprzewidywane
wydarzenie zadao kam naszym przypuszczeniom.
W dwa dni po naszym przybyciu do Milwaukee zjawi si w mym
mieszkaniu Adrian Fremont. Zaprosi go w moim imieniu Karol Gordon. Ja

Opracowanie edytorskie: Jawa48

314

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

nie odwayem si i do sklepu. Chciaem unikn rozmowy w warunkach


nie sprzyjajcych duszym wyjanieniom. Karol do dyplomatycznie
przygotowa go do mao radosnych informacji.
Fremont przyby w niezbyt wesoym nastroju. Od razu to
spostrzegem. Jednak, mimo wszystko, wziem na swe barki ciar
poinformowania gocia o wszystkim, co nam si przytrafio.
Sucha w skupieniu, a w miar jak opowiadaem, oblicze jego
coraz bardziej chmurniao. Skoczyem mwi.
A oto rzekem na zakoczenie wszystko, co zdoalimy
przywie z wyprawy. Naley do pana.
I podsunem w stron antykwariusza may, pkaty woreczek.
Nie odezwa si. Szybko rozpltawszy tasiemk wysypa
zawarto na st. W wietle naftowej lampy zabysy zote krki. Fremont
obejrza dokadnie pierwsz monet, pniej drug, trzeci... a do
dwudziestej czwartej, bo tyle ich byo. Podnis gow i umiechn si. Po
raz pierwszy podczas tej wizyty.
Wiecie co to jest? zapyta.
No... kanadyjskie zote dolarwki odparem.
Oczywicie, doktorze, e dolary. Ale jakie?
Kanadyjskie powtrzyem.
Ba, nie w tym rzecz. No c, nie kady jest numizmatykiem, ale
ja si troch znam na starych monetach. Ot, moi panowie, to s dziesicio i dwudziestodolarowe monety bite w kanadyjskiej mennicy, w
miejscowoci New Westminster, w prowincji Brytyjska Kolumbia.
Wprowadzono je do obiegu w 1862 roku. Wynika z tego maa awantura,
poniewa bicie nowych monet wymagao wwczas akceptacji rzdu
brytyjskiego, a w danym wypadku takiej akceptacji nie byo. Pienidze te
wycofywano wic z obiegu. Nie wiem, czy dzisiaj istnieje wicej ni
dwadziecia takich monet w muzeach i u prywatnych zbieraczy. Mwic
krtko: obecna cena tych dolarwek przekracza wielokrotnie ich nominaln

Opracowanie edytorskie: Jawa48

315

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

warto. Ot, jak sprawa wyglda. Te monety nie pokryj wprawdzie


wszystkich kosztw wyprawy, lecz jak przypuszczam, znaczn ich cz.
Przyjmijcie ode mnie na pamitk chocia po jednej. I uwierzcie: bardzo si
ciesz, e z tej ryzykownej, jak si okazao, ekspedycji wrcilicie bez
szwanku.
I tak pomylnie, ku zadowoleniu wszystkich, zakoczyo si nasze
spotkanie.
Musz jeszcze doda, e bracia Norton zgodzili si odkupi oba
nasze kanoe, oczywicie za p ceny. Dobre i to. Otrzymane pienidze
natychmiast przekazaem Fremontowi. Sdz, e w ten sposb chyba
wyrwnaem jego wydatki. A co zostao nam?
Poza zot monet pami o dziwnej przygodzie na dalekiej,
kanadyjskiej pnocy.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

316

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Zakoczenie
Bawic dwukrotnie w Kanadzie, pilnie szukaem miejsc, ktre
zachoway co ze swych charakterystycznych dla XIX wieku cech.
Niekiedy byy to dziewicze bory, dzikie ki i wody, po ktrych
rzadko nawet dzi pynie d, a nigdy statek. Lecz Kanada jest krain
niezmiernych odlegoci i nawet korzystajc z nowoczesnych rodkw
komunikacji potrzeba wielu lat, aby pozna, choby powierzchownie, jej
bogat przyrod: flor i faun. Wielk pomoc stay si wic dla mnie
ksiki z dziedziny geografii, zoologii oraz historii tego kraju. Przede
wszystkim jednak ksiki opublikowane przed dziesitkami lat:
wspomnienia mniej lub bardziej gonych podrnikw i odkrywcw ziem,
ktre na mapach oznaczano biaymi plamami.
Ogldaem stare, sprzed stu lat, fotografie budynkw i ich
mieszkacw, ogldaem sprzt chat farmerskich i traperskich szaasw,
pieczoowicie zachowany w muzeach i skansenach. To dao wiele.
Najwicej jednak zawdziczam ksice odkrytej w jednej z
kanadyjskich bibliotek, zatytuowanej: The Barren Ground of Northern
Canada (Tundra pnocnej Kanady). Napisa j Warburton Pike. Ukazaa
si nakadem wydawnictwa Macmillan and Co. w Londynie i w Nowym
Jorku, w roku 1892.
Treci tej ksiki jest dokadny opis podry, ktr pan
Warburton Pike odby odzi i statkiem z Edmonton na poudniu Kanady
a na dalek pnoc. Trasa jego podry oraz czas, w jakim j odby (189I

Opracowanie edytorskie: Jawa48

317

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

rok), pokrywaj si z czasem i tras bohaterw mej opowieci. Dziki temu


mogem odtworzy wygld starych fortw Kompanii Zatoki Hudsona, tak
jak one wyglday w tych latach, oraz opisa w sposb najbliszy prawdy
wczesne warunki podry na pnoc, ludzi tej pnocy i jej przyrod.
Nie mniej zawdziczam naukowej pracy Margaret W. Morris,
zatytuowanej Great Bear Lake Indians (Indianie Wielkiego Jeziora
Niedwiedziego), zamieszczonej na amach periodyku naukowego The
Musk-Ox (W Pimowy) w numerach 11 i 12 z 1972 roku. Zawiera ona
nie tylko informacje dotyczce Indian mieszkajcych na pobrzeach jeziora,
lecz rwnie fotografie, mapy i opisy przyrody wci dziewiczego kraju.
Dziki wielu historycznym rdom, do ktrych signem, lecz
przede wszystkim dziki dwu wymienionym pracom wielka przygoda
moich bohaterw moga rozegra si na tle i w warunkach zgodnych z
rzeczywistoci tamtych lat, to znaczy roku 1891.

K O N I E C

Opracowanie edytorskie: Jawa48

318

Przez Gry i Prerie - Tom 15


Wiesaw Wernic - SKARBY MACKENZIE

Nota edytorska
SKARBY MACKENZIE - pitnasta pozycja cyklu westernowego Wiesawa Wernica Przez Gry i
Prerie.
Tajemniczy skarb rebeliantw - kanadyjskich Metysw, tak zafascynuje Doktora Jana, e tym
razem on bdzie gwnym motorem nowej wyprawy. Celem tej wyprawy jest Wielkie Jezioro
Niewolnicze w okolicach rzeki Mackenzie. Czwrka przyjaci: Doktor Jan, Karol Gordon, Piotr
Carr i Robert Deer udaje si na ryzykown wypraw dwoma cznami dziki wsparciu
finansowemu antykwariusza z Milwaukee. Na miejsce ma ich zaprowadzi tajemnicza mapa.
Jednake nie tylko oni s zainteresowani mitycznym skarbem. Ich ladem poda grupa
poszukiwaczy te niele zorientowanych w dotarciu do skarbu. Ale kryjwka umie strzec swej
tajemnicy.
Postacie wystpujce w Tomie X (oprcz Doktora Jana i Karola Gordona):
Adrian Fremont, Piotra Carr, Robert Dreer, Rodzina Sayersw, Lucas Goobby, Ludwik Riel,
Vincent Irvin, Ben Perley, sierant Leahy, Tom Fast, Kapitan Carson, Gregory Buxton, Anthony
Andrews.
Miejsca zwizane z akcj powieci (oprcz Milwaukee) Wielkie Jezioro Niedwiedzie, Zatoka
Russela, Rzeka Mackenzie, Rzeka Niewolnicza, Fort Norman, Ford McMurray, Fort
Chipewyan, Fort Smith, Fort Resolution, Yellow Knives, Skaa Niedwiedzia.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

319


Opracowanie edytorskie: Jawa48

320

Uwaga!!!
Bez zezwolenia twrcy wolno nieodpatnie korzysta z ju
rozpowszechnionego utworu w zakresie wasnego uytku
osobistego.

Nie wymaga zezwolenia twrcy przejciowe lub incydentalne


zwielokrotnianie utworw, niemajce samodzielnego
znaczenia gospodarczego

Mona korzysta z utworw w granicach dozwolonego uytku


pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twrcy oraz
rda. Podanie twrcy i rda powinno uwzgldnia istniejce
moliwoci.

Twrcy nie przysuguje prawo do wynagrodzenia.

Pliki mona pobiera jeli posiada si ich orygina a pobrany


plik bdzie suy jako kopia zapasowa.

Mona pobiera pliki nawet jeli nie posiada si oryginau, pod


warunkiem e po 24 godzinach zostan one usunite z dysku
komputera.

Szczegowe postanowienia zawiera USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o


prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Opracowanie edytorskie: Jawa48

You might also like