Professional Documents
Culture Documents
Prawa autorskie
nale do autora, autorw ilustracji,
Wydawnictwa CZYTELNIK,
ich spadkobiercw oraz innych osb fizycznych i
prawnych majcych lub roszczcych sobie takie prawa.
Materiay wykorzystane w opracowaniu, stanowi rdo danych o
naszej kulturze, literaturze i historii, stanowi wasno publiczn, a ich
rozpowszechnianie suy dobru oglnemu.
Spis rozdziaw
Antykwariusz
str. 7
Wtpliwoci
str. 47
A jednak - w drog!
str. 77
Fort Chipewyan
str. 110
Nieznajomy
str. 145
Fort Resolution
str. 174
Wyprawa stracecw
Fort Norman
str. 210
str. 246
Kitsili
str. 276
Zakoczenie
str. 317
Nota edytorska
str. 319
Antykwariusz
10
11
12
13
14
15
Rcz za niego.
Ten przyjaciel oczywicie bywa u pana, doktorze.
Bywa odparem zwile.
A nie spodziewa si pan wkrtce go ujrze?
Nie spodziewam.
Natarczywo antykwariusza nie przypada mi do smaku.
Dodaem wic:
Nie sdz, aby wpad do mnie wczeniej ni z pocztkiem
wiosny.
Mgby pan mnie do niego skierowa?
Ba, nie znam obecnego miejsca jego pobytu. Zreszt, prosz nie
przywizywa zbyt wielkiego znaczenia do sowa zainteresowanie.
Powiedziaem, e by moe przyjaciela zaciekawiaby paska mapa, lecz to
wcale nie oznacza, e ruszy na wypraw do Wielkiego Jeziora
Niedwiedziego.
Bardzo przepraszam, doktorze, e zabraem panu tyle cennego
czasu Fremont wsta z fotela.
Jeli wolno, wpadn tu za kilka dni. Moe otrzyma pan jakie
wiadomoci od swego przyjaciela. I... przepraszam raz jeszcze... czy nie
chodzi tu o pana Gordona?
Spryciarz! Sdz, e od pocztku wiedzia, o kogo chodzi.
By moe, by moe odparem wymijajco i pospiesznie
ucisnem mu do. Skoni si, sign po map, lecz wbrew mym
nadziejom, zamiast mi j wrczy wpakowa do koperty. I odszed.
Uff odetchnem gono, gdy trzasny drzwi.
W kilka minut pniej odwiedzi mnie normalny pacjent. Po nim
drugi i trzeci. Dziwna rozmowa uleciaa mi z pamici a do pnego
16
Robert Louis Stevenson Wyspa skarbw. Tum. (z ang.) Wodzimierz Lewik. I wyd. ukazao si w 1833 r.
17
18
19
20
21
22
No, prosz! wietnie pan ocenia, Piotrze, swj byy zawd. Ile
to razy grozia panu mier lub kalectwo? Przecie poznalimy si w
wyniku bardzo powanego wypadku. Nie chciabym ponownie ata pana.
wite sowa. Wszystko si zgadza, lecz c mog poradzi na
to, e mnie cignie?...
Przesta o tym myle odparem, dobrze wiedzc, e
niewiele to pomoe.
To nieatwe. A pan, doktorze, wyrzekby si swych letnich
wypraw? Czy moe s mniej niebezpieczne od moich?
Celnie trafi, spryciarz! Ja miabym si wyrzec swej najwikszej
przyjemnoci? Przenigdy!
Jednak powiedziaem porwnanie nie jest cise. Po
pierwsze dlatego, e nie jed samotnie. Po drugie, nie czeka mnie w
Milwaukee ani ona, ani dziecko, ani uprawa roli. Po trzecie, mog kadego
dnia przerwa wdrwk, a pan, Piotrze, na pewno nie odstpiby zotej
yy dopty, dopki by pan jej nie przeoy do swego worka. Czy nie tak?
Oczywicie, e tak. Tylko greenhorn postpiby inaczej. Jednak
prosz nie sdzi, e zoto przewrcio mi w gowie, a dla kawaka tego
metalu stracibym zdrowy rozsdek. Nie bonanza mnie cignie, doktorze, w
wiat, ale... ale wanie ten wiat.
Rozumiem. Prosz nala sobie kawy. W jakich stronach pan
mieszka?
W Minnesocie, niedaleko Duluth, nad Jeziorem Grnym.
I co pana cigno tutaj?
No... ch ujrzenia pana, doktorze.
Bardzo mnie to cieszy, ale... tak naprawd?
Przysigam, e nic innego.
23
Okoo 1600 m.
24
nie do Gerarda, lecz do jego brata, ktry nie mia innych spadkobiercw, a
zgin, gdy sposzone konie przewrciy wz. Z tego wynikao, e Gerard
Sayers nie naby ziemi za swoje wasne pienidze. Nie nudz pana,
doktorze?
Ale nie zaprotestowaem.
Prosz o cierpliwo. Zaraz usyszy pan co bardzo ciekawego.
Pewnego dnia, bya to niedziela, pojechaem z on do ssiadw. Spotkao
nas rozczarowanie: zastalimy tylko dziadka i dwoje najmodszych
podrostkw. Reszta rodziny wybraa si rankiem do jakich odlegych
krewniakw. Mimo rozczarowania nie wypadao nam tak od razu wraca.
Tym bardziej e Gerard ucieszy si na nasz widok.
Pewnie mruknem zostawi niedonego starca z
dwojgiem dzieci...
Nie takie znowu dzieci, doktorze. A co si tyczy Gerarda, mylne
ma pan o nim wyobraenie. Osiemdziesit lat, to prawda, lecz gdyby go pan
widzia przy sianokosach, a to mczce zajcie, lub przy obrzdzaniu koni!
eby nie siwe wosy i pomarszczona twarz, mona by przypuszcza, e to
modzieniaszek.
No, no... wyraziem podziw.
Ot mwi wanie tamtej niedzieli Gerard szepn mi,
e ma co wanego do powiedzenia. W cztery oczy. Wyszlimy z domu.
Wyprowadzi mnie a poza zagrod.
Jak ci si powodzio? zagadn mnie niespodziewanie,
siadajc na kopulastym szczycie pobliskiego pagrka.
Nie pojem, o co mu chodzi.
No... pytam o twe eksplorerskie osignicia.
Odparem, e niele.
A nie wybraby si raz jeszcze?
25
26
27
28
Okrg Saskatchewan przeksztacony zosta znacznie pniej, bo dopiero w 1905 r., w kanadyjsk prowincj,
istniejc po dzi dzie.
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
midzy
sob
porozumiewawcze
spojrzenie.
44
45
tym wszystkim pewne: ostatni waciciel mapy, Allan Riddle, nie mia z t
histori nic wsplnego.
Oczywicie. Lecz zabi mi pan wieka... Czyby Gobby
rzeczywicie oprni skrytk? Co wobec tego znaczy notatka na odwrocie
mapy? Przecie tej notatki Gobby nie odczyta! No, bo nie mg odczyta.
Nic nie rozumiem. A moe on znalaz jaki inny skarb?
Zbyt wiele tych skarbw odparem. Jednak kade z
paskich przypuszcze moe by suszne, a moe te okaza si bdne.
Westchn, gboko strapiony t uwag.
Byy jakie wieci od pana Gordona?
adnych. Karol nie kocha pisania listw. Zreszt w jaki sposb
mona wysa z gbi boru lub z traperskiej chaty listy, skoro odlego od
najbliszego osiedla i agencji pocztowej wynosi dziesitki mil?
Prawda zgodzi si. To ju ja sobie pjd, doktorze.
Ucisnlimy donie. Obiecaem da zna, gdy tylko Gordon pojawi
si w progach mego mieszkania.
Jak dotychczas, ja jeden najlepiej orientowaem si w sytuacji.
Fremont zna tylko p prawdy, a Piotr Carr drug jej poow. Dlaczego
nie powiedziaem antykwariuszowi o odkryciach Carra? Bo Piotr tylko mnie
powierzy sw tajemnic i bez jego zgody nie miaem prawa zdradzi jej
komukolwiek poza Karolem Gordonem. Dla podobnej przyczyny (plus
gadulstwo Piotra) musiaem zatai przed Carrem histori z tajemniczym
pismem i map Fremonta.
Co na to wszystko powie Karol?
46
II
Wtpliwoci
47
48
49
50
51
Krzywd
wyrzdzasz
52
53
Samuel Champlain (I567 I635) geograf i podrnik francuski. W I608 r. zaoy miasto Quebec.
54
55
Czemu to?
Jeli Carr wyruszy, a Fremont si o tym dowie, jak ja bd
wyglda w oczach antykwariusza? Przecie uzna, e zdradziem jego
tajemnic Carrowi. Fremont sdzi, e tylko on jeden zna prawd.
O, do licha! Nie pomylaem o tym. A moe wtajemniczy
Fremonta w odkrycie Piotra?
Ba, czy mog tak postpi bez zgody Piotra?
Hm... nie moesz. Ale postaraj si uzyska jego zgod.
Nie pokrciem przeczco gow. I ten sposb te nie jest
dobry. Uwaam Fremonta za uczciwego czowieka, lecz zdarzy si moe, e
wykorzysta informacje uzyskane od Carra i zorganizuje ekspedycj, a Piotr
bdzie czu si wyprowadzony w pole. I to przeze mnie!
Rzeczywicie! Po c wic pakowae si w t kaba?
Pakowaem? Czy to ja sprowadziem Fremonta do swego
mieszkanie? Czy to ja cignem tu Piotra? To nie ja wpakowaem si w
kaba. Mnie wpakowano!
Rozemia si.
Los ciebie uwika, lecz w tak niebezpiecznych chwilach
wiernie bd sta przy tobie.
Nie kpij. Porad.
Natychmiast spowania.
Moim zdaniem naley sprowadzi ich i wyjani bez adnych
niedomwie wszystkie szczegy tej historii.
Wyobraam sobie, jacy bd na siebie wciekli, podejrzewajc
si wzajemnie, e jeden drugiemu ukrad tajemnic. A skrupi si to na mnie!
56
57
A pan, doktorze?
Wzruszyem ramionami, co mona byo zrozumie dwojako: jako
aprobat sw Karola lub jako ich zaprzeczenie. Carr zgarbi si, zapad w
fotelu.
Zdech pies mrukn. Nic z tego nie wyjdzie. Czemu nie
chcecie?
Dlatego wyjani Karol e ani doktor, ani ja nie
potrzebujemy tego skarbu.
Co takiego! oywi si. Nie potrzebujecie pienidzy? To
po co doktor wci zajmuje si leczeniem rnych zdechlakw, a pan
kadego roku wczy si po pustkowiach, aby przywie kilka skrek?
Przepraszam wtrciem si rzecz w tym, Piotrze, e ten
skarb zawdzicza swe istnienie rabunkowi. Brudne to i pewnie krwi
splamione bogactwa. Czy nie tak sdzisz, Karolu?
Tak odpar zwile.
Wic lepiej, eby to wszystko zgnio w ziemi? Albo eby skarbu
dokopa si jaki ajdak? Tego pan pragnie, doktorze?
No... nie odparem niepewnie, zerkajc na Karola. Jednak
dodaem pospiesznie nie o to chodzi. Czy zgodzisz si, Piotrze, na
spotkanie z Fremontem? Bez wzgldu na to, co my dwaj postanowimy?
(Ju postanowilimy mrukn! Karol, lecz t uwag puciem mimo
uszu). Nie wolno dziaa bez porozumienia si z antykwariuszem, w
przeciwnym wypadku wyszlibymy na oszustw, zwaszcza ja na gwnego
szachraja.
A jeli ten antykwariusz, zobaczywszy map, zechce mnie
wykiwa?
Na pewno nie, Piotrze. Zreszt miae suszno twierdzc, e
on nigdy nie odway si na samotn wypraw.
58
Akcja rozgrywa si w 189I r., wic od utworzenia Kompanii Zatoki Hudsona w 1670 r. mino wwczas 221 lat.
59
60
61
62
To
wspaniae!
63
64
65
Przypumy, lecz ten cel wcale mnie nie nci. Jeszcze czuj w
kociach resztki zimowego polowania i pragn odpocz na koskim
grzbiecie podczas niefrasobliwej wycieczki gdzie na poudnie. Moe do
Teksasu, moe do Arizony? Czy nie tak, Janie?
Umiechnem si blado, bo wywody Karola nie cakiem zgadzay
si z mymi planami. Fremont wyranie pomarkotnia.
Szkoda, wielka szkoda pokiwa smtnie gow. Jednak...
wydaje mi si, e w lecie klimat pnocnej Kanady niewiele rni si od
klimatu naszego poudnia, a na pewno jest zdrowszy. Nie bardzo wic
pojmuj, dlaczego pan Gordon tak wzdraga si przed wyborem pnocnego
szlaku. A poza tym... jest nas czterech i chyba pan Carr zgodzi si ze mn, e
znaleziony skarb, czy jak tam go nazwiemy, musi zosta sprawiedliwie
podzielony na cztery rwne czci.
To jasne! wykrzykn Piotr.
Klimat podobny znowu zabra gos Karol lecz przestrze
do przebycia znacznie wiksza, teren trudniejszy. Prawie zupeny brak
ludzkich skupisk, poczenie kolejowe bardzo rzadkie i wycznie na
poudniu. Dalej ju tylko cieki, bo normalnych drg nie uwidzisz. Koni na
tak wypraw bra nie sposb. Poamayby sobie nogi, nim dotarlibymy do
celu. Wdrwka piesza trwaaby pewnie do zimy. Jedyny wic sposb
podrowania to d, jeli oczywicie trafi si na spawny nurt, a nie na
cignce si dziesitkami mil bystrzyny i wodospady. Tak to wyglda w
wielkim skrcie. Nie radz nikomu wybiera si w tak wdrwk
samotnie, chyba e jest si Indianinem urodzonym w tamtym kraju. Nie
radz rwnie wyrusza bez odpowiedniego, bardzo drogiego sprztu,
przede wszystkim lekkiej odzi, dobrej broni palnej, zapasu ywnoci i
mocnego, najlepiej skrzanego ubrania. A co si tyczy skarbu, ciemna to i
zawikana sprawa. Dziwne drogi, jakimi dotary do nas obie mapy, wiadcz
o tym, e co najmniej kilka osb wiedziao o zocie. Czy ktra z nich yje?
By moe tak, by moe istniej jeszcze inne, podobne do tych, mapy. Kto
wie, czy nad Wielkim Jeziorem Niedwiedzim nie dojdzie do walki midzy
ludmi pretendujcymi do wycznego posiadania skarbu. Na tym nie
koniec. Przed chwil pan Carr poinformowa nas o sposobie, w jaki
66
67
68
69
Czyli -12,2C.
70
10
71
72
bojc
si
utraci
73
74
wsta, wion na mnie ciepy oddech i niedwiedzi cuch. Tego dnia byo
bardzo zimno, lecz ja spociem si tak, jak gdyby rzucono mnie do beczki z
gorc par. Leaem nieruchomy jak kloc. Czuem, jak niedwied mnie
obwchuje. Pniej usyszaem cichy pomruk.
Nadal nie odwayem si poruszy. Dopiero po
kilku minutach zupenej ciszy ostronie uniosem
gow, by ujrze ju tylko zad oddalajcego si
misia. Wiatr usta, rozpogodzio si. Wwczas
wstaem, odnalazem strzelb i... zrezygnowaem z
polowania. By moe, e nawet wybkaem co w
rodzaju dzikuj.
Nieza przygoda wesoo zauway
Carr.
Istotnie, nieza powiedziaem
sarkastycznym tonem. Czas, aby, Karolu, zaniecha tak karkoomnych
wypraw.
Ba odpar pocigajc z fajki natura cignie wilka do lasu.
Czyby? W obecnej sytuacji...
Przerwa mi machajc cybuchem:
Mylisz si, Janie. Co innego nieprzewidziany wypadek, ktry
trafi si moe kademu, a co innego
lekkomylne pchanie si w awantur.
Nie podjlimy wicej tego tematu.
Nawet podczas obiadu, na ktry zaprosiem
obu goci. Czas min nam beztrosko a do
chwili, w ktrej zawita w me progi pierwszy
pacjent. Carr opuci nas, a Karol uci sobie
lekk drzemk w stoowym pokoju. egnajc
Piotra zapytaem go, na jak dugo planuje swj
pobyt w Milwauke.
75
76
III
A jednak - w drog!
Trzasny
dugie
lejce,
obrciy
si
77
78
muska wod. Gdzie on si nauczy takiej sztuki? Czy podoam zadaniu, gdy
przyjdzie pyn w gr rzeki? Pozostao tylko naladowa towarzysza. Nie
byo to atwe.
Po czterech godzinach spywu Karol przyspieszy tempo.
Wyprzedzilimy czno Piotra i Roberta, a nastpnie ostro skrcilimy w
bok, przybijajc do trawiastego brzegu, na ktrym biae brzozy i topole
rzucay wytskniony cie.
P godziny odpoczynku zarzdzi Karol. Potem kpiel,
godzina drzemki i jazda dalej! Jestecie zadowoleni?
Zdaje si, e jedynie Robert znalaz do siy, aby wesoo
odkrzykn. Piotr milcza, a ja z trudem wygramoliem si na ld i padem
na muraw. W uszach mi szumiao, a rce i nogi miaem zupenie
bezwadne.
Uwaga, dzielni marynarze usyszaem jak przez wat gos
Karola pniej nie bdziemy robi tak czstych przerw, to tylko na
pocztek, ebycie nie spuchli za szybko.
Zabrako mi energii, aby si rozemia, usyszawszy o czstych
przerwach. Przecie to bya dopiero pierwsza, odkd znalelimy si na
wodach Athabaski.
P godziny mino jak jedna minuta. Z odrtwienia wyrwa mnie
dopiero gos Karola:
A teraz do wody!
Dwignem si i z niemaym trudem zrzuciem odzie.
Wygldasz, Janie, jak zdecha ryba. Skacz, zaraz nabierzesz
animuszu.
Stpajc na drewnianych nogach, wkroczyem w chodny nurt,
gbiej i coraz gbiej, a woda signa piersi.
Nie za daleko ostrzeg Karol. Jeszcze ktrego porwie prd.
79
14
15
80
81
82
pojemnoci naszych odzi. Konno nie daoby si zabra nawet trzeciej czci
wiezionych manatkw.
Carr czu si znakomicie, albo te znakomicie udawa.
Podejrzewaem raczej to ostatnie. By wietnym piechurem, jedcem nie
lepszym ode mnie, ale wiolarzem tak samo kiepskim. Ku zadowoleniu nas
wszystkich zaoferowa si nam kucharzy. Podziwiaem jego bohaterstwo,
gdy ruszy do rzeczki my naczynia. Paskudna to robota! (usuwanie
tuszczu z garnka przy pomocnej zimnej wody). Pniej cignlimy losy
patyczki, by ustali kolejno nocnych wart. Na mnie przypada pierwsza.
Po dwu godzinach miaem obudzi Roberta.
Zgasiem ognisko, bo noc zapowiadaa si ciepa, a gdy moi
towarzysze pootulali si kocami (Karol narzeka, e nie ma sioda pod
gow!), z winczesterem w garci rozpoczem stra przy odziach i naszym
dobytku. Zapada ciemno, ale po chwili ksiyc ukaza si na niebie i
rozsrebrzy okolic. Powidniao.
Przechadzaem si tu i tam, wytrzeszczajc zgodnie z
poleceniem Karola oczy i nastawiajc uszu. Najpierw ogarna mnie
cisza, pniej poczy w gbi boru rodzi si tajemnicze trzaski i szmery.
Gdzie tam podrywali si z dziennego snu nocni drapiecy, szykujc si do
oww. Pierwszego wrzasku narobia sowa. Jej gos, jak zwykle zabrzmia
ponuro. Przyznam, e nie potrafi poj, dlaczego sowa, gdy poluje, ostrzega
jednoczenie leny wiat o swym przybyciu. Ujrzaem j, gdy wychyna
spord drzew i zatoczya koo nad korytem rzeki, aby po chwili znikn w
lesie.
Znowu pospacerowaem chwil, uwaajc jednak, aby zbytnio nie
oddala si od odzi, pamitaem bowiem o jeozwierzu. W kilka minut
pniej z czarnego gszczu porastajcego przeciwlegy brzeg rzeki co
wysuno si i natychmiast zniko. Prawdopodobnie by to niedwied, bo
gowa wygldaa potnie, a nie dostrzegem na niej rogw. Mi wida dy
do wodopoju i zwszywszy mnie, szybko si oddali. Podczas nastpnej
godziny nie zauwayem nic podejrzanego, chocia trzaski, szmery, sowie
hu-hu oraz dalekie poszczekiwania wszdobylskich kojotw powtarzay
siej z maymi przerwami.
83
84
85
86
87
88
89
Okoo 18 kg.
90
Balon? zaartowaem.
Jeli balon nazwiemy statkiem powietrznym, jest pan bliski
prawdy, doktorze.
Nie pojem, o co mu chodzi.
Poka panom, jak wyglda zawarto pakunku.
Poszlimy dalej w gb sali. Pod cian na drewnianym stojaku
spoczywaa d ksztatem przypominajca indiaskie kanoe. Nie
sporzdzono jej jednak z kory brzozowej. Burty stanowio mocno
naprone, szarobkitne ptno.
Prosz obejrze zachci Norton. Dwa lata pracowaem
wraz z bratem nad konstrukcj tego czna. Nie istnieje na wiecie d
lejsza od tej, ktraby rwnoczenie moga udwign dwadziecia
cetnarw18, wliczajc w to dwu ludzi zaogi. Jeden czowiek jest w stanie
przenie t dk.
Dwadziecia cetnarw! zdumia si Karol. Ale to
prawdziwy statek!
Pcienne obicie nie wydaje si mocne wyraziem
wtpliwo.
Tak pan sdzi? Prosz wydoby z kieszeni scyzoryk i
rozoy go. Niech pan uderzy.
A jeli zrobi dziur?
Na moje ryzyko.
Uderzyem dwukrotnie. Raz sabiej, raz mocniej. Ptno tylko
zadrgao.
Nadzwyczajne wyraziem swj zachwyt.
C to za materia? Twardy jak stal, a jednoczenie elastyczny
niczym guma!
18
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
IV
Fort Chipewyan
110
111
112
113
114
115
Dogrib, a raczej dog rib (ang.) psie ebro. Hare (ang.) Zajc. SIave (ang.) niewolnik. Nazwy te przyjy
si z biegiem lat, zastpujc niezbyt zrozumiae pierwotne, w autochtonicznych jzykach.
116
117
118
poza tym aden z nich nie nosi broni. Zagadnem naszego przewodnika.
Umiechn si:
Po raz pierwszy tutaj?
Po raz pierwszy odparem.
Od razu wida. Dlaczego taki may ruch i tak sennie? Bo to nie
sezon. Jeszcze nie cignli Indianie z owieckich wypraw. Dopiero za jaki
tydzie bdziemy si z przemczenia nosem podpiera. e nikt nie nosi
pukawek? Owszem, nosi, kiedy wybiera si na polowanie, ale na co dzie?
Po co dwiga zbdne elastwo?
zapytaem.
Tak
tu
bezpiecznie?
Bezpiecznie przytakn.
Zdarza si co prawda niekiedy, e gdy nasi
czerwoni bracia nieco sobie popij, awantura
gotowa. Dlatego rzadko kiedy sprzedajemy
im wdk, a i to w niewielkich ilociach.
Normalnie s agodni jak baranki. Po c
mieliby napada na faktori? Przecie z niej
yj. Bez porednikw mog tu sprzedawa
futra za dobr cen i kupi wszystko, co im
jest potrzebne do ycia. Agenci naszej
Kompanii zawsze starali si utrzymywa poprawne stosunki z tutejsz
ludnoci, ba, czsto poredniczyli w zawieraniu pokoju pomidzy wrogimi
plemionami. Kompanii zaleao na skrkach, a wojny przeszkadzay
polowaniom. Czy nie jest tak?
Zgodnie przyznalimy, e ma racj. Moje wyobraenie o tych
dzikich ziemiach ulegao radykalnej zmianie. Zbyt szybko, jak si pniej
okazao...
Peni nowych informacji dotarlimy przed drewniane schodki
wiodce na ma werandk. Za ni widnia pmroczny korytarz. U gry
119
120
Skd wiesz?
Wskaza palcem napis: Sekretariat kierownika.
Lecz skd wiedziae, e tu istnieje jaki sekretariat?
Mj traperski zmys mi podpowiedzia.
To moe ci jeszcze powie, jak wyglda kierownik?
Owszem. Elegancki jegomo w rednim wieku, schludnie
ubrany.
Sprawdzimy odparem naciskajc klamk.
Za drzwiami znajdowa si niewielki pokj wyposaony w biurko i
trzy fotele. Na biaych cianach wisiay kolorowe reklamwki. Na jednej z
nich elegancki modzian w traperskim stroju dziery w prawicy zielon
blaszan puszk z firm Kompanii i napisem Herbata. Uwaga
zamieszczona obok informowaa, e produkty dostarczane przez Kompani
znajduj si w hermetycznych, odpornych na ogie i wod opakowaniach.
Za biurkiem tkwi rwnie elegancki modzian, wprawdzie nie w traperskim
ubraniu lecz z czupryn tak samo gadko ulizan. Odziany w lnic koszul
i czarny krawacik przypomina przecitnego pracownika wielkiego banku
jakiej metropolii.
Modzieniec podnis si na nasz widok.
Skrki? zapyta rzewym gosem. Zaprowadz panw do
kantoru. Duo tego?
Ani jednej owiadczy Karol.
Ach... stropi si urzdnik to fatalnie, lecz kredytu
udzielamy jedynie naszym staym klientom, jeli wic...
Nieporozumienie wyjaniem. Nie mamy skrek, nie
szukamy kredytu.
Przepraszam. Czym mog suy?
121
122
123
124
23
Autor nieco si tu rozpdzi. Okowita (z ac. aqua vita) jest typowo staropolskim napojem alkoholowym,
produkowanym w Wielkopolsce w XIX w. pocztkowo w celach leczniczych. Jest zatem mao prawdopodobne
by w opisywanych tu czasach by to rodek uywany do handlu wymiennego, tym bardziej w postaci taniego
trunku. [JW48]
125
126
127
Perley
uzna
temat
za
Co z Geraldem?
le. Gorczka nie ustpuje. Nie wiem, co pocz. Naleaoby
przetransportowa go na poudnie. Ale w takim stanie? Fatalna historia!
Nastawiem uszu, zerknem na Karola. Mrugn do mnie i lekko
skin gow.
Przepraszam wtrciem si czy kto zachorowa?
A tak burkn sierant. Kademu moe si to przytrafi.
Czy... czy mgbym go zobaczy?
Sierant zmarszczy si.
Po co? zagadn ostrym tonem. Czy to wasz znajomy?
Mj przyjaciel jest lekarzem pospieszy wyjani Karol.
Leahy przyjrza mi si dokadnie, chyba po raz pierwszy.
Znachor? Dobrzy znachorzy s wrd Indian, biali kiepsko
znaj si na tych sprawach. To jest myl! zwrci si do Perleya.
Naley sprowadzi indiaskiego czarownika. Co o tym sdzisz?
Osupiaem syszc takie sowa! Lecz Perley przyj je inaczej.
128
129
130
131
132
nas Karol. Wrci z dwoma piknymi rybami. Carrowi oczy zabysy na ten
widok. Chwyci n i zaj si oprawianiem zdobyczy. Pniej pocz
smay, a raczej opieka paty rybiego misa na rozarzonych wglach.
Niebawem zjawi si kierownik faktorii z butelk whisky i... dwoma
bochnami chleba. Tym drugim prezentem najbardziej nas ucieszy, od wielu
dni przecie ywilimy si tylko sucharami. Konieczne podczas dugiej
podry, nie zastpi chleba.
Znam pragnienia wdrowcw pochwali si Perley. W
pana rce, doktorze i wrczy mi oba bochenki.
O mao go nie uciskaem.
Jutro dam wam na drog cztery obieca.
Jeli jutro wyruszymy odpowiedziaem, nie baczc na
decyzj Karola. Nie mog opuci mego pacjenta.
Pan jest wspaniay, doktorze! zakrzykn. Musz wypi
paskie zdrowie! Dajcie kubki!
Signlimy, po naczynia, a Perley hojnie je napeni. Chyba zbyt
hojnie. Lecz trudno go byo za to wini. W tym zabitym deskami zaktku
musia czsto nudzi si jak mops.
Wypiwszy duszkiem whisky, signlimy po wynik kucharskich
manipulacji Carra. Ryby okazay si znakomite, chleb cudowny.
Soce skryo si za horyzontem, mrok powoli ogarnia ziemi, a
wraz z mrokiem nadesza cisza. Wiatr usta i sycha byo jedynie delikatny
plusk fal omywajcych piaszczysty spache ldu, kilka krokw od naszego
biwaku. Siedzielimy w krgu ogniska (ktre wreszcie przestao dymi),
palc fajki i gadajc. Zapytaem agenta o okolicznych Indian.
Czipewajowie odpar. Od nich wywodzi si nazwa fortu. A
poza tym, nieliczne grupy plemienia Kri.
Nie ma kopotw?
133
134
135
136
137
138
do niego. Nazwany Geraldem policjant zdrw jak ryba na pewno jeszcze nie
by. Co prawda, gorczka cakowicie ustpia, lecz pozostao silne
osabienie skutek mego leku. By to zupenie normalny objaw.
Wydobyem z kieszeni sze proszkw o silnie dezynfekujcym dziaaniu i
wrczyem je sierantowi.
Prosz dopilnowa, aby zaywa po jednym proszku trzy razy
dziennie, przez dwa dni. Przez te dwa dni nie wolno mu je misa i pi
mleka. Jest teraz bardzo osabiony, prosz go zwolni z wszelkich zaj na
trzy dni.
Oczywicie, doktorze. Wszystko bdzie tak, jak pan zarzdzi.
Ale... czym mamy go karmi, skoro misem nie wolno?
Kasz odparem i ziemniakami. Chyba macie kasz?
Przytakn. Wszystko wygldao na to, e jeszcze przed
poudniem opucimy Fort Chipewyan. Zamierzenie zostao udaremnione
wsplnym wysikiem sieranta i agenta. Nie ywilimy do nich alu z tego
powodu i tylko jeden Karol nie by zadowolony.
Ot zostalimy zaproszeni na poegnalny obiad, aby chocia w
ten sposb jak to sformuowa Leahy odwzajemni si za pomoc
lekarsk. Piotr i Robert cieszyli si z zaproszenia zupenie jak dzieci.
Poniewa przyjcie miao si odby dopiero o pitej po poudniu,
musielimy zrezygnowa z odjazdu, a tym samym pozostao nam sporo
wolnego czasu, z ktrym nie wiadomo byo, co pocz. Gdyby nie agent.
Pewien, e nie zawita do aden interesant (a jeli zawita, to poczeka
stwierdzi), poprowadzi nasz czwrk wzdu jeziora. Widzc, e przed
wyruszeniem przewiesi sobie przez rami mocno sfatygowany remington,
zapytaem, czy zamierza polowa.
Och, nie. Za pora dnia i za pora roku. Lecz w tych stronach
lepiej nie rozstawa si z broni.
Wic jednak Indianie! wyrwa si Robert.
139
140
141
142
moe zdarzy si wam odkry prawdziwy cel ich wyprawy. Lepiej jednak
trzyma si z daleka. Taka moja rada.
Pomylaem w tej chwili, e gdyby sierant pogrzeba w naszych
kanoe, znalazby w nich nie jedn, lecz trzy opaty, nie mwic o grniczych
kilofach. Prawdziwym zrzdzeniem losu staa si dla nas choroba jednego z
policjantw. Dziki niej zdobylimy w Fort Chipewyan zaufanie i dwu
przyjaci.
Soce zachodzio, gdy wstalimy od stou. Przed odejciem
odwiedziem mego pacjenta. Czu si znakomicie, a ja miaem prawo nie
martwi si ju duej o niego. Powiedziaem to sierantowi. Wyrazi al, e
tak prdko przyszo rozstanie, i zaprosi na duszy pobyt, gdy bdziemy
wraca. Wrczy mi dwie puszki pemikanu. Wystarczy wsypa troch tego
wysuszonego, sproszkowanego misa do wrztku, aby uzyska bardzo
poywn, o znakomitym smaku zup. Pemikan, wynaleziony przez Indian w
czasie kiedy niezliczone stada bizonw wdroway przez prerie
pnocnoamerykaskie, dzi produkowany by przez firmy bladych
twarzy, nie z bizoniego, co prawda, lecz z woowego misa. Jak si
przekonaem, pemikan biaych w niczym nie ustpowa produktowi
czerwonoskrych, ba, nawet by smaczniejszy, bo nie zawiera paskudnych
dodatkw w postaci sierci zwierzcej i grudek cuchncego oju. By wic to
prezent nie do pogardzenia. Lecz jeszcze wiksz rado sprawio nam
odrczne pismo sieranta, co w rodzaju listu polecajcego, zaadresowane
do komendanta placwki policyjnej w Fort Smith orodka
administracyjnego Terytoriw Pnocno -Zachodnich, niejako stolicy tych
obszarw24. Podobny list wrczy mi Perley do swego przyjaciela, agenta
Kompanii Zatoki Hudsona w tym samym forcie. Dodatkiem do listu stay si
obiecane cztery bochenki chleba.
Na pewno wyruszycie przed witem stwierdzi Perley. O
tej porze jeszcze pi. Wic ju teraz mwi: egnajcie i do zobaczenia w
powrotnej drodze.
24
Od 1935 r. stolic Terytoriw Pnocno-Zachodnich jest Yellowknife, osada, ktra w 1970 r. uzyskaa prawa
miejskie.
143
144
Nieznajomy
145
146
147
uwzgldnia
naley
Ponad 6 m.
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
amunicj raz jeszcze pognaem nad brzeg rzeki po nowy zapas. Bardzo si
przyda.
Brzowoczarne zwierztko, zabawnie podskakujc, nadal
zmierzao ku nam. Wreszcie dwa czy trzy celne rzuty sprawiy, e may
przystan, a w chwil pniej zawrci i miesznym truchtem znikn
wrd pierwszych drzew lasu.
Udao si odetchn obcy. Jednak to miejsce nadal jest
niebezpieczne, niedwiedzica bdzie kry w pobliu.
Wtpi. Jeli nas zwietrzya, pogoni swego malca jak najdalej
std. Jeli nie... to i tak nie mog si z tego miejsca ruszy.
Sdz, e wystarczy zakotwiczy d po przeciwlegej stronie
zatoczki.
Jakie to ma znaczenie? Kilka stp pytkiej wody nie
powstrzyma niedwiedzicy.
Ale powstrzyma niedwiadka. Baribale nie lubi si moczy,
wiem o tym doskonale.
Zepchnlimy kanoe, wskoczyli do niego i dwoma uderzeniami
wiose przebylimy rozlewisko. Gdy wysiadaem, zza zakrtu rzeki
wychyno nasze drugie czno z Karolem na dziobie i Robertem na rufie.
Uff! Co za ulga!
To zapewne twoi towarzysze.
Aha! wykrzyknem radonie. Hej, Karolu! Tutaj!
Robert wyskoczy pierwszy, paskudnie chlapnwszy w boto,
nastpnie pocign za sznur i dzib odzi wern si gadko w
przybrzeny mu.
Co nowego? zagadn mj przyjaciel. Chyba si nie
nudzie, bo, jak widz, masz towarzystwo.
A jake. Spotkalimy si godzin temu, a moe dwie...
161
162
Zgade.
Niewiele o nim potrafi rzec. Wyszed na mnie z lasu
bezszelestnie jak duch. Zauwayem go w por, jego i... brak winczestera.
Niebezpieczne zapomnienie. Ten jegomo wydaje mi si do
sprytny. Szybko si zorientowa, e pragniemy porozmawia w cztery oczy.
Uda, e wierzy w powrt misia, co jest miechu warte, i pod tym
pretekstem zrezygnowa ze spaceru. Dobrze to o nim wiadczy, nie jest
natrtem.
Ot, trafie kul w pot! wykrzyknem a nazbyt gono.
Ten facet jest bardzo wcibski. Posuchaj...
Nie przerywa mi ani sowem, dopki nie skoczyem swej relacji.
Jednak czyja ciekawo, nawet gdy staje si przesadn, nie
wiadczy jeszcze o zych zamiarach rzek.
Nie, lecz denerwuje.
Drobiazg. Sdzisz, e on naprawd straci d?
Moliwe. Na takiej wodzie!
Karol przystan nad brzegiem.
Zostawi ci do towarzystwa Roberta? Ja musz wraca po
reszt bagay.
I bdziesz je nosi sam? Co za pomys! Moje uprzedzenia mog
by tylko fantazj. Nie kady wcibski jest bandyt, jak sam powiedziae.
Zreszt mam bro. Zabieraj Roberta.
Zgoda. Lecz uwaaj, Janie. Nigdy nic nie wiadomo. A teraz: hop!
na drugi brzeg.
Po co?
Bo niedwiadek wdrowa tamtym brzegiem, a nie tym.
Mielimy zbada tropy.
163
Westchnem:
Co to za paskudna woda. Podejrzewam bagno po kolana.
To si dopiero okae ruszy pierwszy.
Dno strumyka jednak nie byo grzskie. Przebrnlimy, moczc
obuwie i spodnie jedynie do poowy ydki. Przeciwlegy brzeg ugina si
pod stopami niczym gbka, bulgoczc czarnym botem. Dalej grunt okaza
si twardszy, lecz niedwiedzie lady po prostu rzucay si w oczy.
Chyba nie masz zamiaru penetrowa lasu? zaniepokoiem
si.
Ach, nie. To nam nic nie da, a poza tym nie naley Roberta
zostawia zbyt dugo sam na sam z tamtym przybyszem. Chopak nie
grzeszy ostronoci, zbyt czsto ponosi go modziecza fantazja. Przyjdzie
czas, e si z tego wyleczy. Wracamy.
Nie poszukasz ladw niedwiedzicy?
Zbyteczny trud. Na pewno std dawno odesza.
Powtrnie przebylimy strumie i po kilkunastu minutach
dotarlimy do brzegw Niewolniczej. Nieznajomy lea na murawie, w
kapeluszu nasunitym na oczy. Chyba drzema. Robert z remingtonem w
garci spacerowa tu i tam.
Nie ma ani jednej ryby owiadczy.
Jeli nawet s, to cuchn botem. Dzi nie bdziemy bawi si w
wdkarzy, czeka nas caa fura roboty. Wracamy do Carra. Trzymaj si, Janie!
Chopak podszed do mnie i szepn w ucho:
Niech pan uwaa, doktorze! On bardzo interesowa si
zawartoci naszych dek.
Doskonale odparem wesoo bd pamita o tym. A nie
bierzcie zbyt cikich adunkw. Straszny dzi upa.
164
165
166
167
168
169
170
27
171
Okoo 30 m.
172
173
VI
Fort Resolution
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
29
184
185
186
187
chybi
indiaski
zjazd
powtrzy
Carr
swe
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
(ang.) - te Noe. Plemi to wyrabiao bro sieczn z miedzi, ktrej pokady znajdoway si na ich ziemiach.
198
199
200
201
202
203
204
No i doczekae si pomocy.
A jake. Chocia nie bez pewnego trudu.
Rozemiaem si.
To bya ostrono z naszej strony, a poza tym wtpilimy, czy
nasze kanoe udwignie dodatkowego pasaera.
Nie ma o czym mwi, to ju mino.
Zauwaye t trjk na Wrigleyu? pytaem dalej.
Nie. W takim tumie atwo byo ich przeoczy.
Hm... Ciekawe, dokd wdruj?
Nad Wielkie Jezioro Niedwiedzie.
Skd wiesz?
Tak powiedzieli agentowi Kompanii w Fort Chipewyan, od
niego si dowiedziaem.
To potwierdza nasz informacj wtrci si Carr. A nie
wspominali o celu swej wdrwki?
Polowanie. Dziwi mnie jednak, dlaczego myliwi wioz w odzi
opat i kilofy?
Widziae?
Ja nie. Lecz sierant Leahy z Fort Chipewyan.
Nam mwi to samo odparem.
Podejrzana sprawa powiedzia Tom, a twarz mu
spochmurniaa.
Bardzo podejrzana...
Z czym sobie skojarzy wiadomo, skoro tak go przeja? Ze
skarbem Mackenzie? A drgnem na myl o tym. Lecz zaraz odrzuciem
205
206
207
208
209
VII
Wyprawa stracecw
32
210
33
211
34
Najwiksza jest Missisipi (wraz z Missouri 6.970), podczas gdy Mackenzie (wraz z Athabask) ma 4.600 km
dugoci.
212
35
Pierwotn ilo karibu szacuje si na 2 min sztuk. W 1957 r. yo ich tylko 200 tys. W 1976 r. liczba ich wzrosa
do 350 tys.
213
Syszaem,
jak
ktry z twoich towarzyszy
tytuowa ci doktorem. A wic
doktorem praw.
Nic podobnego
zaprzeczyem. Nie kady
doktor musi by prawnikiem? A
lekarzem nie aska?
Rozumiem. Lekarz.
Szkoda.
Dlaczego?
Bo przydaaby mi si porada prawna.
Naleao jej zasign w bardziej ludnych stronach
odpowiedziaem, a jednoczenie odyy we mnie wszystkie stare
podejrzenia. Znowu zapytaem sam siebie: kim w rzeczywistoci jest Tom?
Moe zbiegym przestpc? Czy Karol nie popeni bdu przyjmujc go do
naszego grona?
Nie pomylaem o tym wyzna z rozbrajajc szczeroci.
Dopiero teraz, w drodze... Jak si ma duo wolnego czasu, to rne myli
przychodz do gowy.
Jeszcze tego dnia skorzystaem z pierwszej nadarzajcej si
okazji, by przekaza Karolowi swe nowe wtpliwoci.
214
215
216
217
218
219
gbi boru spawiano wielk rzek pnie drzew i cito je na deski, ktre
zabieraa kolej i wioza na wschd.
Mj ojciec bardzo si ucieszy t wiadomoci.
Brawo, Mateuszu! Nareszcie uporzdkujesz swe ycie, najwysza
po temu pora.
Stryj goci u nas chyba ze dwa tygodnie, moe nawet wicej,
dokadnie nie pamitam. Na nowo go polubiem i gdy odjeda, pakaem z
alu.
Ponury i zbuntowany tkwiem w kciku dumajc o tym, czego
przez czternacie dni si nasuchaem. Wybaczyem stryjowi miejski strj i
brak strzelby. Jake on potrafi mwi! We dwjk wymykalimy si z domu
chykiem, ciek przez pole a pod may zagajnik, ktry rs na granicy
ziemi ojca, i tam, skryci w gszczu, przenosilimy si w inny, daleki wiat
potnych borw, spalonych socem pusty i pokrytych niegiem gr. Gdy
go zmczyo opowiadanie, pokazywa, jak si tropi zwierzyn i jak
odczytuje jej lady. Rysowa patykiem na piasku odciski ap niedwiedzia,
wilka, zajca, pumy, a nastpnego dnia egzaminowa mnie ze znajomoci
tych tropw. Niekiedy uczy mnie podchodzi, czyli czoga si
bezszelestnie.
Czy mona si dziwi, e gdy takie dwa tygodnie miny jak
byskawica i na nowo pojawia si codzienna nuda, sw rozpacz utopiem w
rzece ez.
Po pewnym czasie jako zatary si tamte wspomnienia.
Wkroczyem w szkolne lata z ich kopotami I sukcesami. Stryj jako nie
dawa znaku ycia. Zjawi si wreszcie, jak zwykle niespodziewanie, i tym
razem znowu w odmienionej postaci. Nosi dugie buty, baweniane spodnie
i kraciast koszul. Zawita w rodku jesieni. Znowu gawdom nie byo
koca. Wynikao z nich, e rzuci posad w tartaku. Powiada, e mu si
znudzio. Wobec tego uda si do Kanady, podpisa kontrakt z Kompani
Zatoki Hudsona i zajmowa si przewozem towarw do faktorii. Ldem i
wod. Napomkn, e zabierze mnie kiedy na tak wypraw co
220
221
222
223
mnstwo
224
225
przypadkiem
nie
odwiedzi
Wielkiego
Jeziora
226
227
wietnie. Dobranoc.
Otuli si kocem i pewnie natychmiast zasn. Ja dugo jeszcze
czuwaem, przypominajc sobie szczegy opowiadania Toma. W jaki na
przykad sposb jego stryj trafi na skarb i czemu go sam nie wydoby?
Pyta miaem mnstwo, bez odpowiedzi.
Nazajutrz, gdy wit pobieli niebo, a zniky ju ranne zorze
niezbyt radonie powitaem narodziny nowego dnia. I mnie, i moich
towarzyszy czekay kopoty i rozczarowania, ktrych unikn nie byo
sposobu.
Schodki wiodce w gb statku zaprowadziy mnie do Karola i
Carra. Ten pierwszy ledwie spojrza na mnie, zaraz zapyta:
le si czujesz, Janie?
Nie najlepiej. Mam problem, lecz na ten temat porozmawiamy
po niadaniu. eby ci nie psu apetytu.
Ho, ho! Co tam kryjesz w zanadrzu?
Karol by w wietnym humorze, co jeszcze bardziej mj
pesymizm.
Gdzie Robert i Tom?
Robert jeszcze pi, a Tom pewnie rozmyla nad tym, co mi w
nocy opowiedzia.
W tym miejscu ugryzem si w jzyk. Przed rozmow z Karolem
nie powinienem by napomyka o swej tajemnicy. Na szczcie Carr jako
nie zwrci uwagi na moje sowa i pogna na gr cign Roberta.
Wykorzystaem ten moment, by szepn:
Musz z tob pomwi w cztery oczy, Karolu.
O Tomie?
Tak. Diabe w naszej sprawie zdaje si mocno pokrci ogonem.
228
229
spokojnie
230
231
232
233
234
235
Okoo 40 km.
236
237
238
twarz, skoro ani jej nie oskalpowa, ani nic nie zabra nawet broni
palnej? Z palcem na cynglu strzelby stryj poczoga si na skraj lasu i
dokadnie spenetrowa cae pobrzee w gr i w d rzeczki. Odkry lady
mokasynw, ktre giny w gbi boru, dokd nie odway si i. Wrci do
zabitego, wykopa d, zoy w nim ciao, przysypa je ziemi i nakry
darni. Przez cay czas przerywa robot co kilka minut i bada wzrokiem
czarn lini lasu. Bezskutecznie.
Speniwszy smutny obowizek, przebrn przez rzeczk i wrci
do szaasu. Cierpliwie czeka na zjawienie si swych dwu towarzyszy. Byo
to dugie oczekiwanie. Godu si nie lka: przywiezione dla piciu osb
zapasy ywnoci mogy starczy na kilka miesicy. Ba si tajemniczego
strzelca racego znienacka miertelnymi pociskami, oraz nadchodzcej
zimy, ktra stanowia grone niebezpieczestwo dla samotnego,
posiadajcego jedynie przewiewny szaas czowieka.
Czy wiecie, e w rejonie Wielkiego Jeziora Niedwiedziego ju we
wrzeniu temperatura spada do 43 stopni, a w padzierniku do 21
stopni?37.
Wiemy przerwa mu Karol.
Wic wanie! A poza tym we wrzeniu zaczyna pada nieg.
Min tydzie, min drugi. Mj stryj, chocia przywyky do samotnoci
podczas traperskich wdrwek, czu si coraz gorzej. Nie mg opuci
szaasu ani zgromadzonych obok zapasw ywnoci. Mczya go
wiadomo ssiedztwa z tajemniczym wdrowcem, ktrego postpowania
nie potrafi zrozumie, i przymusowa bezczynno. Zdecydowa si odkopa
skarby. Cigle jeszcze wierzy, e lada dzie do ujcia rzeczki przybije d
powracajcych towarzyszy wyprawy. Kiedy jednak pocz rozbija grub
dar, ktra pokrya miejsce podziemnego schowka, nagle poczu
przeraliwy bl w prawej nodze. Upuci kilof, rzuci si plackiem na ziemi,
chwyci bro i nie celujc, bo nie byo do czego, parokrotnie wystrzeli ku
ciemnej cianie boru. Pniej na czworakach dobrn nad brzeg rzeczki, i
tam, skryty za niskim pagrkiem, usiowa wycign strza, jaka przeszya
37
239
240
241
242
243
244
245
VIII
Fort Norman
246
247
248
249
Okoo 15,5C.
250
39
251
252
stao
si
zado,
gospodarz
powrci
do
253
planujemy
dalszych
wypadw
gb
ldu
254
255
40
256
41
257
Sanie cignione przez husky byy (i gdzieniegdzie s nadal w pnocnej Kanadzie w powszechnym uytku.
Uywaa ich Krlewska Kanadyjska Konna Policja a do 1969 r.
258
259
260
dziesitkw lat nie powstanie nad jeziorem jakie nowe plemi43? Tym
bardziej, e mieszane maestwa wrd tych trzech grup nie nale do
rzadkoci. A poza tym, wszyscy oni w jednakowym stopniu przyswajaj
sobie styl ycia bladych twarzy. Tylko prosz nie zrozumie mnie bdnie:
cakowite zatarcie linii podziau midzy biaymi i czerwonoskrymi nigdy
nie nastpi, zasadnicze rnice wywodz si bowiem z zupenie rnych
tradycji i kracowo odmiennego stosunku do wiata i jego zjawisk. Indianie
w bardzo powierzchowny sposb naladuj biaych, co zreszt jest dla mnie
obrzydliwe, bo nie pasuje do indiaskiego stylu ycia. Moe si zreszt myl
doda po chwili milczenia.
Nie, nie sdz zaprzeczyem. Musia pan niejedno
zaobserwowa, a i przeczyta.
Prawda przyzna skromnie. Ucz si. W tym stronach
bardzo wiele zaley od osobistego stosunku do tubylcw. atwo strzeli
mimowolne gupstwo, a pniej dziwi si, czemu przyja Indian nagle
zamienia si w niech.
O to, to! wykrzykn Karol. Jake prawdziwe sowa! Czy
moemy podej bliej?
Chcecie si im przypatrze? No, to chodmy, lecz nie zwracajmy
na nich zbytniej uwagi.
Ruszylimy dalej poprzez wiosk, rozmawiajc pgosem i tylko
od czasu do czasu zerkajc na boki. Pozornie nie robio to adnego wraenia
na spotykanych mieszkacach osady. Stary indiaski nawyk, przestrzegany
przez wszystkie plemiona. Wiedziaem jednak, e w rzeczywistoci
jestemy bacznie obserwowani.
Przyznam, e ich widok mnie nie zachwyci Prawie caa grupa
odziana bya w monotonnej barwy stroje, produkowane gdzie tam w
przedsibiorstwach biaych. Wikszo, zwaszcza kobiety, zdradzaa
43
Przewidywanie byo trafne. C. B. Osgood, autor wydanej w 1931 r. pracy pt. Etnografia Indian Wielkiego
Jeziora Niedwiedziego, mieszkacw pobrzey tego jeziora uznaje za jeden nard, ktry nazwa Satudene, od
trzech sw jzyka Indian Slave: sa tu de'ne, co oznacza: niedwied-woda-lud.
261
44
262
263
264
265
266
267
268
47
Czyli 1,1C.
269
270
271
To si da atwo sprawdzi.
Po niadaniu poszlimy na brzeg Niedwiedziej, a Karol uda si
na poszukiwanie agenta. Tom jak gdyby tylko na to czeka, bo zaraz pocz
stka, e czas mu si duy, e jest tu piekielnie nudno, e nie ma nic
gorszego ponad przymusowe lenistwo.
Dobrze wiedziaem, e przyczyn tych narzeka bya nie nuda,
lecz niecierpliwo. Ale Karol nalea do ludzi upartych. Wiedziaem, e
dopki tamta trjka nie ruszy si z miejsca, dopty mj przyjaciel nie
pozwoli odjecha i nam. Na szczcie los przyszed z pomoc, a waciwie
nie los, lecz niecierpliwo tamtych.
Karola nie byo ze dwie godziny, a gdy si pojawi, jedno me
spojrzenie wystarczyo, aby stwierdzi, e powraca peen nowin. Siad,
wydoby fajk i kapciuch. Zapali.
No, przemw wreszcie! zachciem.
Wypuci ustami kb dymu.
Oni szykuj si do drogi poinformowa.
Kiedy ruszaj? wyrwa si Tom.
Najprawdopodobniej za godzin, lub dwie. Ale to jeszcze nie
wszystko. Sprytny Chiczyk, udajc naiwniaka, dowiedzia si, e ich celem
jest Przyldek Lisa.
Chiczyk? zdziwiem si. C mu strzelio do gowy?
Jemu nic. Tylko Buxtonowi. Przecie prosiem, aby jako
wybada, dokd oni zmierzaj. Uy do tego celu swego kucharza.
Wybrali wic ten sam kierunek drogi, co my. Lecz czy
zatrzymaj si na przyldku, czy te rusz ku Zatoce Russela?
Tego nie wiem. Tak czy siak, pyniemy za nimi. Jutro, skoro
wit. Ju uprzedziem Buxtona o naszym odjedzie. Bardzo by tym
zaskoczony. Tumaczy mi, e powinnimy przeczeka jeszcze jeden dzie
272
273
274
275
IX
Kitsili
276
Buxtona
niewesoo
277
48
49
Okoo 76 cm.
Okoo 182 m.
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
Kto?
Indianie wymwi z trudem uciekli... nad jezioro... tam
nasza d...
Prosz nic nie mwi, zaraz ci pomog.
Umiechn si, jego gowa pochylia si w bok, ciao zwiotczao.
Chwyciem za przegub rki. Nie wyczuem pulsu.
Umar szepnem i powtrzyem jego sowa. Chyba warto
sprawdzi, co to za Indianie zrabowali worki. Nie uwaasz, Karolu?
Oczywicie.
Powrcilimy na wydeptan niby ciek i biegnc dotarlimy
na skraj Zatoki Russela. Wybrzee wiecio pustk. Na prawo, tam gdzie
przycumowalimy swoje odzie, zerway si z piaszczystej achy dwie
sylwetki. To Piotr i Robert. Pomachaem kapeluszem, a oni ruszyli ku nam.
Nie by to czyn roztropny, dlatego wybiegem im naprzeciw.
Jeden musi zosta przy odziach uprzedziem pytania.
Robert cofn si ku rzeczce, Piotr pody za mn.
Co si stao, doktorze?
Szli tdy jacy ludzie? Indianie?
Wytrzeszczy na mnie oczy.
Nikogo, nikogusieko. Ani biaych, ani czerwonych, ani
czarnych.
Nie artuj, Piotrze, to powana sprawa. Moe drzemalicie?
Przysigam, e cay czas miaem oczy otwarte. Robert rwnie.
Gapilimy si dokoa, a przede wszystkim w waszym kierunku. Znalelicie
skarb?
Jedynie pusty d, za to a trzy trupy.
Czyje?
308
Tamtych.
Rany gorzkie stkn. Kitsili... Doktorze, wiejmy std!
aden Kitsili, po prostu grizzli!
Opowiedziaem o tym, co si wydarzyo.
Grizzli! wykrzykn.
Jeszcze gorzej. Trzeba natychmiast odpyn!
Nadszed Karol z Tomem.
Nic nie widzieli, nikt tdy nie szed ani nie pyn
poinformowaem.
A jednak na brzegu odkryem bardzo wyrany lad. Staa tam
d z dziobem gboko wernitym w piach. Co wy na to?
Popatrzylimy po sobie, nie znajdujc na takie pytanie
odpowiedzi.
Dlaczego Piotr i Robert nie zauwayli Indian ani odzi, ktr
musieli odpyn? Odlego jest przecie bardzo maa.
To Kitsili mrukn Carr. Wida staje si niewidoczny, gdy
zechce.
Piotrze, Piotrze, co te ci przychodzi do gowy? burknem.
Wic jak to wytumaczy?
Jak? powtrzyem i nagle przyszo na mnie olnienie.
Pomyka w czasie. To jest przyczyn, i tylko to.
Co przez to rozumiesz, Janie?
Wszystko to, nad czym amiemy sobie gowy, wydarzyo si
przed dwoma lub trzeba godzinami, wwczas gdy mga nie zezwolia nam
ruszy si z miejsca. Pamitacie huk strzaw? Znajdowalimy si jeszcze na
wodzie. To wanie wtedy niedwiedzica zaatakowaa trzech poszukiwaczy.
309
310
311
312
313
314
315
316
Zakoczenie
Bawic dwukrotnie w Kanadzie, pilnie szukaem miejsc, ktre
zachoway co ze swych charakterystycznych dla XIX wieku cech.
Niekiedy byy to dziewicze bory, dzikie ki i wody, po ktrych
rzadko nawet dzi pynie d, a nigdy statek. Lecz Kanada jest krain
niezmiernych odlegoci i nawet korzystajc z nowoczesnych rodkw
komunikacji potrzeba wielu lat, aby pozna, choby powierzchownie, jej
bogat przyrod: flor i faun. Wielk pomoc stay si wic dla mnie
ksiki z dziedziny geografii, zoologii oraz historii tego kraju. Przede
wszystkim jednak ksiki opublikowane przed dziesitkami lat:
wspomnienia mniej lub bardziej gonych podrnikw i odkrywcw ziem,
ktre na mapach oznaczano biaymi plamami.
Ogldaem stare, sprzed stu lat, fotografie budynkw i ich
mieszkacw, ogldaem sprzt chat farmerskich i traperskich szaasw,
pieczoowicie zachowany w muzeach i skansenach. To dao wiele.
Najwicej jednak zawdziczam ksice odkrytej w jednej z
kanadyjskich bibliotek, zatytuowanej: The Barren Ground of Northern
Canada (Tundra pnocnej Kanady). Napisa j Warburton Pike. Ukazaa
si nakadem wydawnictwa Macmillan and Co. w Londynie i w Nowym
Jorku, w roku 1892.
Treci tej ksiki jest dokadny opis podry, ktr pan
Warburton Pike odby odzi i statkiem z Edmonton na poudniu Kanady
a na dalek pnoc. Trasa jego podry oraz czas, w jakim j odby (189I
317
K O N I E C
318
Nota edytorska
SKARBY MACKENZIE - pitnasta pozycja cyklu westernowego Wiesawa Wernica Przez Gry i
Prerie.
Tajemniczy skarb rebeliantw - kanadyjskich Metysw, tak zafascynuje Doktora Jana, e tym
razem on bdzie gwnym motorem nowej wyprawy. Celem tej wyprawy jest Wielkie Jezioro
Niewolnicze w okolicach rzeki Mackenzie. Czwrka przyjaci: Doktor Jan, Karol Gordon, Piotr
Carr i Robert Deer udaje si na ryzykown wypraw dwoma cznami dziki wsparciu
finansowemu antykwariusza z Milwaukee. Na miejsce ma ich zaprowadzi tajemnicza mapa.
Jednake nie tylko oni s zainteresowani mitycznym skarbem. Ich ladem poda grupa
poszukiwaczy te niele zorientowanych w dotarciu do skarbu. Ale kryjwka umie strzec swej
tajemnicy.
Postacie wystpujce w Tomie X (oprcz Doktora Jana i Karola Gordona):
Adrian Fremont, Piotra Carr, Robert Dreer, Rodzina Sayersw, Lucas Goobby, Ludwik Riel,
Vincent Irvin, Ben Perley, sierant Leahy, Tom Fast, Kapitan Carson, Gregory Buxton, Anthony
Andrews.
Miejsca zwizane z akcj powieci (oprcz Milwaukee) Wielkie Jezioro Niedwiedzie, Zatoka
Russela, Rzeka Mackenzie, Rzeka Niewolnicza, Fort Norman, Ford McMurray, Fort
Chipewyan, Fort Smith, Fort Resolution, Yellow Knives, Skaa Niedwiedzia.
319
Opracowanie edytorskie: Jawa48
320
Uwaga!!!
Bez zezwolenia twrcy wolno nieodpatnie korzysta z ju
rozpowszechnionego utworu w zakresie wasnego uytku
osobistego.