Professional Documents
Culture Documents
WIDNOKRG
(Wiesaw Myliwski)
Utwr dedykowany jest synowi autora Grzegorzowi.
Bohaterem powieci Myliwskiego jest Piotr, Piotru. Jest on jednoczenie jej narratorem. Z
perspektywy czasu wspomina swoje dziecistwo i modo, przypadajce na okres wojny, a potem
pierwszych lat komunizmu (waciwie - stalinizmu). Zagbiajc si w karty powieci obserwujemy
jak poszerza si widnokrg naszego bohatera. Asystujemy przy jego pierwszych dowiadczeniach
mioci, rozpaczy, cierpienia, pierwszego upojenia alkoholem, odkrywania wiata erotyki, a take
dwoistoci prawdy o ludziach.
Bohater wydobywa z pamici kolejne wane i mniej wane wydarzenia ze swego ycia. Czsto jego
pami pobudza jaki drobny przedmiot, myl, zdarzenie. Nieraz wspomnienia z dziecistwa i
modoci wzajemnie si ze sob przeplataj, przenikaj, owijajc si niczym bluszcz wok jednej
osoby, rzeczy czy wydarzenia. Takimi przewodnimi elementami s m. in. tango, Kruczek, cmentarz
czy deszcz.
Powie czyta si tak jakby suchao si wspomnie bliskiego nam czowieka, ktry siedzc
naprzeciwko nas swobodnie snuje swoj opowie. Bo tylko w takich warunkach myl czowieka
szybuje swobodnie; raz wybiega w dalek przeszo, innym razem siga do skarbnicy bliszych
zdarze. I dopiero kiedy tak zaczam odbiera Widnokrg Myliwskiego, przestao mnie irytowa
to przeskakiwanie ze wspomnienia na wspomnienie, powracanie do ju poruszanego wtku.
Wbrew pozorom pewnej chaotycznoci w prowadzeniu wspomnie - przemylan kompozycj.
Kady rozdzia bowiem skupia si wok pewnej myli przewodniej, najczciej uwidocznionej w
tytule. To wanie ta myl ogniskuje wok siebie porozrzucane rbki wspomnie , czc
swobodnie lata dziecistwa z latami wczesnej modoci czy dorosoci narratora. O kunszcie
kompozycji wiadczy take klamra spinajca snute przez bohatera wspomnienia. Pierwsze zdania
powieci ukazuj nam Piotra i jego ojca (opis fotografii zrobionej w czasie wojny podczas
spaceru) - Piotr ma na sobie marynarskie ubranko, ktre kupi mu ojciec, i ktre byo
wyrazem marze o wyjedzie nad morze. Zakoczenie jest opisem pobytu Piotra i jego syna
Pawa wanie nad morzem, nad ktre nigdy nie dane byo si wybra Piotrowi i jego
rodzicom. Tak wic klamr t stanowi morze oraz ojciec i syn.
Zachwyca mnie take jzyk i styl Myliwskiego. Rozbudowane zdania, poetyckie metafory i
porwnania wiadczce o swobodzie operowania sowem i doskonaoci warsztatu pisarskiego
autora. Piknie i swobodnie prowadzona narracja, zmieniajca swj klimat i styl w zalenoci
od osoby - inaczej "wypowiada si" matka, inaczej panny Ponckie, inaczej nauczyciel, inaczej
sam bohater. Ta "inno" wynika z rnic temperamentu, wyksztacenia, wieku czy osobowoci.
Myliwski potrafi te w mistrzowski sposb uchwyci mentalno ukazanych na kartach powieci
drugo- i trzecioplanowych postaci: rodziny bohatera - typowych przedstawicieli polskiej wsi,
mieszkacw Rybitw, przedstawicieli Partii (wielka litera wskazuje wyranie na t jedn, konkretn
parti) w okolicznej cukrowni, kolegw - gimnazjalistw.
zdobya ona w 1997 roku Nagrod Literack Nike. Co ciekawe wanie w tym roku nagrod t
przyznano po raz pierwszy. Kolejn ciekawostk jest fakt, e Myliwski by dwukrotnie
nominowany do tej prestiowej nagrody i dwukrotnie te zosta nagrodzony (po raz drugi w 2007
roku za Traktat o uskaniu fasoli).
STRESZCZENIE
Na pocztku pojawia si opis zdjcia, na ktrym jest autor (wwczas may chopczyk) ze
swoim ojcem. Narrator ubrany jest w marynarskie ubranko. To ubranko bdzie pojawiao
si jeszcze wiele razy na amach powieci, bowiem dla autora byo przez dugi czas jedynym
wyjciowym ubraniem. Narrator oglda to zdjcie po wielu latach i zastanawia si, dlaczego
nie ma na nim matki.
Dochodzi do wniosku, e pewnie w tym czasie kcia si z wujenk Mart, jako e wwczas
mieszkali wszyscy na kupie, tzn. Piotrek, jego rodzice, dziadkowie, wujek Wadek z
wujenk Mart i wujek Stefan z wujenk Jadwig. W ten sposb zostalimy wprowadzeni w
akcj powieci.
W jednym domu mieszkaj razem rodzice Piotrka (chopca ze zdjcia), jego dziadkowie,
bracia matki: Wadek i Stefan oraz ich ony: Marta i Jadwiga. Stefan i Jadwiga nie mog
doczeka si dziecka, chocia bardzo tego pragn. Niejako w rewanu za to Jadwiga ma
pikne wosy, ktre myje co tydzie w deszczwce. Mimo braku dziecka Stefan i Jadwiga
bardzo si kochaj. Inaczej jest z Wadkiem i Mart. Oni te nie mog mie dziecka, ale to
dlatego, e Marta kiedy psua, jak mwi po latach Wadek Piotrkowi: sama y nie
chciaa i nie chciaa da ycia drugiemu czowiekowi.
Opis typowego wiejskiego obiadu niedzielnego na wsi. Na obiad jest ros, co stanowi
wielkie wito, jako e czasy nie s atwe, trwa wojna. Narrator opisuje sposb zachowania
si przy jedzeniu, wszyscy ssali koci, tylko nie matka Piotra, bo ona nabraa ju miejskich
zwyczajw. Snuje te ciekaw refleksj, e Bg da po to ludziom niedziel, aby odwitnie
ubrani i wymyci, mogli si przedstawi takimi, jakimi chcieliby by, a nie, jakimi s. Potem
opowiada o niejakim Henkem, ktry lubi robi zdjcia ludziom we wsi, a najbardziej ceni
te, na ktrych ludzie powychodzili prawdziwi, bez przyjmowania adnych pz. By moe to
on zrobi zdjcie Piotrkowi i jego ojcu.
Bitwa pod Kannami.
Teraz Piotrek z rodzicami nie mieszka ju na wsi, lecz na tzw.Rybitwach. Do miasta mona
byo si stamtd dosta jedynie po stromych schodach. W miecie najbardziej wyrniajce
si budynki to Collegium Gostomianum, Dom Dugosza, Katedra, paac biskupi, Rynek.
Matka znalaza mieszkanie przypadkiem: bdc na zakupach spytaa si
w sklepie, czy kto nie wie o jakim mieszkaniu do wynajcia. Pewna moda, elegancka pani
zaproponowaa jej wynajcie sutereny pod mieszkaniem jej i jej siostry. Te panie to panny
Ponckie, z ktrymi matka zaraz si zaprzyjania i ktre potem wiele dobrego zrobiy dla
niej i Piotrka. Cigle poyczay pienidze, zapraszay Piotrka na kakao, uczyy go taczy
tango, czstoway sodyczami. Sta je byo na wszystko, gdy byy luksusowymi
prostytutkami. Ojciec Piotrka ciko choruje na serce i waciwie nie ma nadziei na jego
wyleczenie. Mimo to matka jakby na przekr snuje wizje, jak to bdzie po wojnie, gdy ojciec
wrci do dawnej pracy (by buchalterem) i wszystko bdzie jak kiedy. Otrzymali rozkaz,
aby przesiedli si za Wis. Wtedy poznali pana Jask, ktry pniej take zrobi wiele
dobrego dla nich i ywi szacunek dla ojca Piotrka, gdy dowiedzia si, e ten by dawniej
oficerem. Piotr czsto musia prowadzi swojego ojca do lekarza i w czasie tych spacerw
musieli czsto robi przerwy z powodu choroby ojca. To wanie podczas tych przerw ojciec
Narrator wysnuwa refleksj, e grb burmistrza sta si dla Wadka czym w rodzaju
utrwalacza pamici o Kruczku, bo trwao pamici jest miar rozpaczy, a rozpacz to
przecie nic innego, jak dumny i cierpliwy zwizek czowieka z samym sob. Potem nagle
narrator przechodzi do sytuacji teraniejszej, pisze, e zostao mu kilka dni urlopu i
postanowi odwiedzi wraz z synkiem wujostwo oraz spdzi kilka dni u matki. W starym
domu zosta tylko wujek Wadek, gdy Stefan z Jadwig przenieli si do wasnego domu, a
reszta domownikw zmara. Maestwo wzio na wychowanie dziewczynk o imieniu
Mariola. Wadek mieszka wic sam i gospodarstwo jest coraz bardziej zapuszczone.
Piotr ma wraenie obcoci, przyjeda tylko na groby, jako e z grobw najtrudniej si
wyzwoli. Zastanawia si, czy to miejsce to nie jest rodek jego widnokrgu, stwierdza, e
to jest jego miejsce, przed ktrym nie moe uciec, podobnie jak kady z nas, bo w kadym
czowieku jest miejsce, w ktrym zawarty jest jego los, bo los to wyznaczona ci z mocy
grobw przestrze
Pierwsza lekcja.
Panny Ponckie otaczane s ogln zazdroci z powodu swego bogactwa. Matka Piotra
broni ich przed ludzkimi jzykami. Ona zawsze byy dla niej i dla Piotrka dobre, zapraszay
go na kakao, uczyy go taczy tango. Zazwyczaj ich gocie przychodzili do nich po zmroku.
Kapitan Jefremow zostawi im kiedy gwk od maszyny do szycia, co im si pniej
bardzo przydao, jako e po zakoczeniu kariery zostay wzitymi krawcowymi. Umiera
ojciec Piotra. Na nim nie robi to wielkiego wraenia, gdy od dawna przyzwyczajony by do
jego choroby i do tego, ze wszystkim i tak zajmuje si matka. Ojciec zosta pochowany na
wsi, midzy swoimi. Na cmentarz odwozi go Jaska. Piotr rozpoczyna edukacj szkoln
u pewnego starego nauczyciela. Mimo e wczeniej pada informacja o mierci Zygmunta,
autor prowadzi narracj jakby on wci y, czas akcji nie jest jednolity, przejcia od czasu
przeszego do teraniejszego s bardzo pynne. Refleksja o mioci: Kocha si tak samo
przez wady i nieszczcia i moe nawet gbiej, a najgbiej kocha si przez bl. Pan na
razie godzi si uczy Piotrka za darmo. Pierwszym zadaniem chopca byo napisanie pracy
na temat widnokrgu.
Koci witego Jakuba.
Ojciec zaprzyjania si ze starszin Iwanem, ktry dostarcza krowiego misa rodzinie
Piotrka, przez co powodzi im si coraz lepiej, czasami nie maj nawet co robi z jedzeniem
i marnuje si ono. Dostawy krw jednak si kocz. Piotrek w dalszym cigu odbywa lekcje
z nauczycielem, on daje mu wskazwki, np. uczy go, aby nie chodzi za szybko, gdy drugi
raz nie zrobi tego samego kroku, e to, co widzi kady z nas, nie zostanie zobaczone przez
drugiego czowieka, choby tamten widzia duo wicej. Prowadzi go do bonicy
ydowskiej. Piotr by tu ju kiedy z dziadkiem, bonica bya pierwszym miejscem, w
ktrym postawi stop w tym miecie. Ze wzgrza, na ktrym sta koci wida byo biay
dom i sad. W tym domu mieszkaa Anna, pniejsza ona Piotra, a w kociele witego
Jakuba odby si ich lub. Tam te byo miejsce ich randek, czsto spotykali si na
popoudniowych naboestwach, bowiem Anna bya strzeona przez rodzicw, a koci
by dla niej doskonaym alibi. Po naboestwie Piotr czsto odprowadza j do domu. Anna
jest uczennic organisty Jana. Po jego mierci ksidz zwraca si do niej z prob, czy nie
mogaby go przez jaki czas zastpi. Pod presj rodziny, ktra uznaa to za wielkie
wyrnienie, Anna godzi si na to. W czasie prb czsto towarzyszy jej Piotr, prby byy
dla nich okazj do spotka. Jednak po jakim czasie kto dopatrzy si, e Anna nie
przychodzi na prby sama
i odtd modym towarzyszy zawsze kocielny. Anna wytumaczya mu, e Piotr jest jej
koleg z klasy i rwnie uczy si muzyki. Nagle nastpuje przejcie do teraniejszoci, Piotr
jest znw z nauczycielem, mona si domyle, e tamte wydarzenia miay miejsce pniej,
wic powie oscyluje wok trzech czasw. Pan pokazuje mu ksiniczk Adelajd,
fundatork kocioa, crk Kazimierza Sprawiedliwego. Nauczyciel pisze o niej ksik,
opowiada chopcu o niej, Adelajda nigdy nie wysza za m i koci powsta jakby z jej
cierpienia. Potem znw przejcie do przeszoci. Piotr wspomina jak pozna Sulk. Byo to
pierwszego dnia, kiedy przyjecha z rodzicami do dziadkw. Sulka bya bezwstydna, nie
nosia majtek i z tego powodu bya utrapieniem rodzicw (ydw Szmulw) i powodem do
szyderstw dla innych. Sulka tumaczy Piotrowi, e stworzy j Bg, a nie rodzice i ona nie
ma zamiaru sprzeciwia si Mu i niczego ukrywa. Nadchodzi wiadomo, e ydzi maj
by wywiezieni do miasta. Sulka i Piotr widz jak jacy ludzie id do lubu przez sad. I
znw nastpuje przejcie, nagle narrator przechodzi do opisu wasnego lubu z Ann. On
sam znajduje si jakby w dwch miejscach jednoczenie widzi swj lub z dystansu i sam
w nim uczestniczy. To on i Anna id ciek przez sad midzy drzewami. We
wspomnieniach autora jest koniec sierpnia.
W deszczu.
Wzgrze, na ktrym stoi miasto zaczyna si obsuwa i miasto zaczyna si zapada. Po
domu, w ktrym mieszka Piotr, nie zosta nawet lad. Piotr prowadzi swego syna Pawa w
to miejsce, gdzie kiedy mieszka, mimo e Pawe nie chcia przyjecha, jakby wiedzia, e
ojciec chce w ten sposb zbliy si do Anny. Domylamy si, e Anna nie yje, cho
w powieci nie jest to wyraone wprost. Pawe mwi do ojca: Ja nie mog by przecie
zamiast matki. Piotr uwiadamia sobie, e przyprowadzi syna na schodki po to, aby
wyprbowa sowa odpocznijmy troch. Dopiero z nagrobnej tabliczki dowiaduje si, e
jego ojciec mia na drugie imi Adam. Przypomina sobie jego opowieci o bitwach,
przytacza jego sowa. Podczas jednej z przechadzek Anny i Piotra zacz pada deszcz i
schowali si oboje pod parasolk Anny. Wtedy te po raz pierwszy wzi j pod rk. Anna
zachwycaa si deszczem: Byo co przejmujcego w tych jej zachwyceniach, kto wie, moe
przeczucie, e kade zachwycenie jest jak deszcz. Znw przejcie w czasach, wspomnienie
Piotra zostao wywoane przez przechadzk z panem, w czasie ktrej zacz pada deszcz.
Matka czsto wypominaa Piotrowi zagubionego buta: Jakby jej i moja pami rozeszy si
na zawsze przy tym bucie.
W poszukiwaniu zgubionego buta.
Piotr z rodzicami wyruszaj do ssiedniej wsi, w ktrej podobno potrzebny jest sekretarz i
Zygmunt ma nadziej obj t posad. Poza tym, w gospodarstwie, gdzie mieli mieszka po
wysiedleniu, zabrako dla nich miejsca. Matka chwali si przed gospodarzami, e jej m
pracowa przed wojn na powanym stanowisku, a wczeniej by oficerem. Ci informuj j
o posadzie sekretarza. Musieli pokona rzek San promem, aby dosta si do wsi. Jeszcze
wtedy nikt nie wiedzia o chorobie ojca, wszyscy myleli, e ma nerwy zszarpane przez
wojn. W czasie postoju pod wierzbami Piotrek zdejmuje buty. Potem okazuje si, e jeden
z nich gdzie zgin. W zwizku z tym on i matka wyruszaj na poszukiwanie buta. Znowu
autor nie utrzymuje chronologii wydarze, lecz wraca wspomnieniami do przeszoci,
wspomina np. nage pogorszenie stosunkw pomidzy matk a pannami Ponckimi. Teraz
opisuje sytuacj ju po mierci matki, kiedy pali przepisy gromadzone przez ni przez lata
i ma wraenie, e niszczy jej pamitnik, w ktrym ukrya swoje myli, westchnienia,
tsknoty, ale, lki, zy, rzeczy, ktre chciaa ukry przed wszystkimi. Te przepisy matka
zbieraa do koca ycia, nawet, kiedy Piotr poszed na studia. Kiedy je pali, ma wraenie, e
dopiero teraz matka naprawd umiera, odchodzi. Piotr przedstawia Ann matce,
dziewczyna robi na niej dobre wraenie, zachwycona jest zwaszcza jej oczami. Potem
wraca do poszukiwania buta, znw jest na drodze z matk. Zachodz do wsi, ale tam nikt
go nie widzia. Mijaj kapliczk witego Antoniego, ktra pniej okazuje si by kapliczk
witego Izydora. Matka wysnuwa ciekaw refleksj o witych: To i wici to tacy z ludzi
wraenie, e zblia si ku niemu ojciec, syszy, jak gono bije jego serce. Widzi te, jak od
Ponckich wychodzi jaki mczyzna. Poznaje go wiele lat pniej, kiedy przyjeda
w odwiedziny do matki. To inynier, ktry ma zbudowa most. Udaje przed matk, e jest
kuzynem Ponckich. Znw wraca do sytuacji owego wieczoru, inynier zostawi u Ponckich
teczk z planami, musia si po ni wrci. Wanie wtedy Piotr poznaje ca prawd o nich,
kiedy przychodzi do nich w nocy, aby wytrzewie. One tumacz si przed nim, e ycie nie
ma tylko jednej strony: Po tej si czowiek mieje, a po tamtej pacze, po tej tskni, ma
nadziej, a po tamtej czas pynie. Wyznaj te Piotrowi, czym dla nich jest mio: Mio
to nie to, z kim by si, [] lecz z kim by si umiera chciao.[] Mio trzeba wytskni,
wycierpie, wypaka. A i tak nie ma pewnoci, czy si zjawi. Wraca do domu, okamuje
matk, e najwicej taczy z Ann, ona ali si, e Ponckie wyjtkowo haasoway. Dopiero
teraz narrator opisuje, jak poznali si jego rodzice: zeswatali ich ojcowie obojga, ktrzy
znali si duo wczeniej. Ojciec Piotra niedawno wrci z wojska i zastanawia si, co dalej
robi. Ojciec namawia go, eby przej rodzinn karczm, ale Zygmunt nie widzia si w
roli karczmarza. Kiedy bra lub z matk, nie by ju najmodszy. Matce najbardziej
podobay si w nim jego oczy. Przez rok matka prowadzia restauracj, lecz potem
wyprowadzili si. Piotr czuje si winny wobec Anny, chocia tak naprawd jeszcze si nie
znaj. Wyznaje, e bya jego udrk, odkd zobaczy j na ktrej z przerw w szkole. Pewnej
wrzeniowej niedzieli Piotrek z kolegami wybrali si z dziewczynami kajakami nad Wis.
Kapielwki poyczy oczywicie od Ponckich. Niespodziewanie dla niego samego przysiada
si do niego Anna. Kiedy wsiadaa do kajaka przytrzyma j za rk i Ten dotyk nigdy ju
nie znik z mojej doni. Annie pka kostium, Piotr jest sposzony, nie wie co powiedzie,
nie znajduje sw. Boi si spojrze na wyaniajcy si skrawek jej piersi, gdy ma
przeczucie, e w tym jednym spojrzeniu na wyaniajcy si z tego pknicia w kostiumie
biay skrawek jej piersi kryje si nasze wsplne przeznaczenie. Anna wyznaje, e chciaa,
aby Piotr poprosi j wtedy do tanga, mwi: Dla mnie i tak odtamtd jestemy ju razem.
Chce, eby Piotr dotkn jej piersi, mwi, e kiedy moe zrozumie, co kryje si za jej
sowami, a on zrozumia to dopiero po latach:Niewiele przecie trzeba sw, eby zamkn
w nich nasze przeznaczenie. I, by moe, ze wszystkich sw tylko te niedokoczone s jak
ziarna, kiekuj, rosn. Pniej po latach Anna kadzie jego do na swoim wygrzonym
brzuchu, w ktrym ronie ich syn. Teraz znajdujemy si na play. Pawe prosi ojca, aby
zbudowa mu zamek z piasku. Obaj przykucaj nad budowl i t chwil kto utrwali na
fotografii, na ktrej s tylko ojciec z synem i nikt ani nic w tle. Gowa Piotra pochyla si nad
Pawem jakby jaki cie nad radoci Pawa.
O czym jest ta historia? Zaczyna si w latach wojny, na wsi pod Sandomierzem (nazwa
miasta nie pada, ale realia wskazuj na Sandomierz w sposb oczywisty - gdybymy
nawet nie wiedzieli, e autor urodzi si w Dwikozach). Oczyma dorastajcego chopca
widzimy dom rodzinny: dziadkw, wujw i ciotki, a przede wszystkim ojca i matk
- odmiennych od siebie i od reszty rodziny zarazem, ogldanych przez Piotra z nie
sabncym zainteresowaniem. Nie mniej intrygujce s postacie innych - niezwyka
figura niemieckiego burmistrza, starsziny Iwana, panien Ponckich, Sulki czy Anny. Nie ma
powie Myliwskiego wyranej, atwej do opowiedzenia fabuy, a tym bardziej puenty;
jest jak samo ycie, przepeniona zdarzeniami, ktre niekoniecznie skadaj si w jakie
logiczne cigi, cho czasami przykuwaj szczegln uwag i wyzwalaj dusz, bardziej
drobiazgow opowie - tak jak opis szalestw burmistrza, przeycia na linii frontu,
smutna historia charta, a take Kruczka z wybitym okiem i dziwnej manii wuja Wadka,
wspomnienie o krowiej rzeni, pierwszej lekcji, agitacji w fabryce, poszukiwaniu buta,
chorobie ojca, pierwszym balu itd. Widnokrg to zatem na pozr typowa "powie
o dojrzewaniu", opisujca kolejne olnienia wiatem swego bohatera, a koczca si
- jak naley - jego wejciem w doroso. Po latach Piotr przyjeda do swego miasta
z synem, by mu pokaza wiat wasnego dziecistwa: krg ycia si zamyka.
Widnokrg jest z pewnoci osobisty i w sporej na pewno mierze autobiograficzny, jak
kada wic powie tego rodzaju przestaje by tylko kreacj sztucznego, fikcyjnego
wiata przenoszc autorskie przesanie. Jej fabua, postacie, zdarzenia istniej tak, jak
istnieje otaczajca nas rzeczywisto - nie do koca przejrzyste i wytumaczalne,
wymagajce bacznej uwagi, namysu nad swym wewntrznym sensem i konsekwencjami.
Autor takiej ksiki "czyta" swoje ycie tak samo, jak czytelnik czyta jego z kolei relacj
- nie dochodzc nigdy do jakiej ostatecznej konkluzji i penego rozumienia. Skoro wic
adnego ze zdarze nie mona nigdy "doczyta do koca", nie mona go te pozostawi
za sob, dc do zdarze nowych: wszystko istnieje tutaj niejako na jednym planie,
a opowieci rzdzi zasada wielokrotnych nawrotw i zarazem antycypacji. I tu
docieramy do zasadniczych cech konstrukcyjnych, ktre rzucaj si w oczy
czytelnikowi Widnokrgu. Nie jest to z pewnoci powie uoona wedle porzdku
przyczynowo-skutkowego; tajemnic jej "jednoci w wieloci" jest ju raczej
fenomen ycia - narodzin, przechodzenia z dziecistwa w modo, dojrzewania,
staroci i mierci. Nie ma w tym za grosz "sensacyjnoci", narracyjnego napicia
wyzwalajcego w czytelniku emocje i oczekiwania - wprost przeciwnie: ycie jest
przedsiwziciem penym trudw i przeciwiestw, ale w zasadzie przewidywalnym,
poddanym dobrze znanej zasadzie wiecznego powrotu. Dlatego Myliwski baczy, aby
swego odbiorcy niczym nie zaskakiwa: wszystkie rozpoczte opowieci prezentuj ju
na wstpie swe zakoczenia. I tak wiemy z gry, e choroba ojca skoczy si mierci,
e Anna zostanie on bohatera, e nieszczsny but nigdy si nie znajdzie. Wiedzc to,
moemy rozkoszowa si ju czyst przygod bezinteresownej lektury.
To w istocie niezwyke: literatura rozmylnie pozbawiona suspenseu, wytrzebiona
z tego typu emocjonalnoci, ktra powstaje na styku tego, co minione, wic znane
- i tego, co przysze, wic zasonite, niepewne, czasem grone. Proza powieciowa yje
od lat z eksploatacji tego typu uczu: zawiesza rozstrzygnicia, zadaje czytelnikowi
rne proste zagadki, ktre niebawem rozwizuje, speniajc lub zawodzc jego
oczekiwania. Zagadka Widnokrgu postawiona zostaa inaczej, a jej tre brzmi znacznie
bardziej zasadniczo: jest to po prostu pytanie o sens ycia, na ktre nie da si
oczywicie udzieli adnej odpowiedzi w stylu rozwiza rodem z sensacyjnej powieci.
"Odpowiedzi" u Myliwskiego zdaje si by cige zadawanie tego samego pytania
- w rnych wersjach, rnych sytuacjach, w zwizku z coraz to nowymi losami
indywidualnymi. W ten sposb odpowiedzi na pytanie, kto i dlaczego okaleczy psa
Kruczka, staje si cae ycie wuja Wadka zorganizowane wok tej obsesyjnie
powracajcej kwestii, odpowiedzi na pytanie o sens ycia ojca staje si ycie Piotra,
a dla niego z kolei - ycie jego syna, Pawa. ycie bohaterw Widnokrgu organizuje
si wok pewnych marze i projektw, najczciej nie zrealizowanych: ojciec
chciaby wyzdrowie i odzyska nobilitujc go w rodowisku urzdnicz posad,
matka marzy wci o zrobieniu dobrego interesu i wyjciu z biedy, panny Ponckie
-o prawdziwym wykwincie, wuj Wadek - o wykryciu drczycieli Kruczka, Piotr
rnie - a to o krowim bie, a to o zataczeniu z Ann. Te oczekiwania najczciej si
nie speniaj, a jeli nawet speniaj, to z reguy inaczej ni si spodziewano, treci
ycia nie jest bowiem spenienie marze, ale to szczeglne napicie tworzce si
pomidzy projektem a jego realizacj, pomidzy wyobraeniem a rzeczywistoci,
pomidzy uczuciami a ich wypenieniem. Mgbym powiedzie, e bardzo to
egzystencjalistyczne z ducha, gdyby egzystencjalizm od lat czterdziestych nie zszed ju
tak gboko pod strzechy, e nie wiemy nawet, kiedy nim oddychamy.
Treci ycia s te obsesje - chciabym powiedzie: "yciodajne", bo pki trwaj,
ziemskie bytowanie wydaje si mie sens. Ale obsesje poeraj te wszystkie inne treci
psychiki, daj dla siebie wycznoci, redukuj wiat do tej jednej, jedynej myli.
Wok obsesji obudowuj si w powieci charaktery - nader rnorodne zreszt
i atrakcyjne lekturowo - jak szczeglnie doskonaa posta matki, ktrej praktycyzm,
zdrowy rozsdek, poczony jednak z pewnego rodzaju nieuleczaln naiwnoci, autor
obserwuje z mieszanin czuoci i rozbawienia. Rwnie zapadajc w pami jest
kreacja zbiorowa panien Ponckich, ktrych stara jak ludzko profesja przestaje by
czym uwaczajcym, staje si trybutem spacanym marzeniom o prowadzeniu
"normalnego" domu w nienormalnej epoce. I wreszcie posta modziutkiej ydwki,
Sulki, ktr wojna odara do naga ze zudze i konwenansw, przydajc jej postaci
- przedwczenie - dojrzaoci i dramatyzmu. Portret Sulki jest - przy caej wyrazistoci
- migawkowy, zwykle jednak charaktery w Widnokrgu nie s czym statycznym
i niezmiennym: poszczeglne osoby obserwujemy niekiedy na przestrzeni wielu lat
- z coraz to innego punktu widzenia, z coraz wiksz o nich wiedz. I one te zmieniaj
si na oczach bohatera, ewoluuj, jawi si w nowych kontekstach - niczym postacie
zaludniajce siedmioksig Prousta.
Myliwski nie zbudowa wic w swej powieci jakiej emocjonujcej, biegncej ku
swemu rozwizaniu akcji, ale raczej namalowa co najmniej z tuzin wietnych portretw
ludzkich i przy tym stworzy szereg znakomitych, pozostajcych w pamici scen - jak ta
nieco upiorna i przekornie pozbawiona rozwizania scena agitacji w fabryce, jak pyszna
historia poszukiwa buta, jak opowie o pierwszym balu - i szereg jeszcze innych. Te
sceny - i caa w ogle fabua powieci - zostay potasowane i przemieszane wbrew
zasadzie chronologii, zgodnie natomiast z logik dziaania pamici, ktra przechodzi
swobodnie od skojarzenia do skojarzenia, okrelajc tylko swj punkt wyjcia i punkt
dojcia, pomidzy nimi wszelako pozostawiajc chaos spltanych wtkw, nawrotw
i powtrze. Obraz wiata tworzonego przez autora nie powstaje wic liniowo
- poprzez opowiedzenie jakiej historii od pocztku do koca - ale raczej metod
nakadania na siebie rnorodnych i nie poskadanych skrawkw opowieci, ktrych
zadaniem jest rekonstrukcja jak gdyby przestrzennej mapy, istniejcej niejako
"obiektywnie", tzn. niezalenie od aktu opowiadania (co umoliwia rekonstrukcj
w dowolnym porzdku i z dowoln dokadnoci). Nic to zapewne nowego w dziedzinie
teorii powieci, ale w Widnokrgu zdaje si mie szczeglny sens, ktry chciabym tu
wydoby.
Wiesaw Myliwski uwaany by zawsze za jednego z najwybitniejszych w Polsce (obok
Tadeusza Nowaka) prozaikw nurtu chopskiego. rda tego nurtu - wraz z przemianami
na wsi - poczy wanie wysycha i kto wie, czy powieci Myliwskiego nie s ostatni
jego, wietn, emanacj. Widnokrg zreszt, ktrego akcja rozgrywa si przede
wszystkim w Sandomierzu, zdaje si by nader nietypowym przedstawicielem gatunku.
Czym wic rni si ta ksika od ksiek autorw urodzonych i wychowanych w miecie?
Wedle mego zdania - stosunkiem autora do czasu i do zdarze ycia. Proza "miejska"
traktuje czas znacznie bardziej dynamicznie, obrcona jest najczciej
w przyszo, oczekuje nadchodzcych zdarze, przeszo pozostawiajc za sob,
z gry akceptuje zmian, dy do wyjanienia i spuentowania swych wtkw
fabularnych. Proza "chopska" akcentuje chtniej (co oczywiste) kolisto czasu, jego
nawroty i idc za tym wzgldn stao obrazu wiata; do zdarze - yciowych,
historycznych - podchodzi osobliwie, szuka w nich bowiem zawzicie jakiego
mitycznego sensu, powraca wic wci do tych samych scen, owietlajc je
z rnych stron i prbujc zoy z nich znaczc cao. Std wanie bierze si
czasowa "pasko" tej powieci, istnienie przeszych i teraniejszych zdarze na
jednej paszczynie, swoista obsesyjno nawrotw pamici.
zdjciach wida, jak dalek drog musi przej kady czowiek, a w kocu jego ycie
zamyka si ju tylko we wspomnieniach, zamyka si w tylko nam znanych granicach
wyznaczonych przez widnokrg...
Akcja toczy si zim (listopad, grudzie) 1927 roku we Wrocawiu, a gwnym bohaterem
jest Eberhard Mock. Zasadniczy radca kryminalny, damski bokser, sfrustrowany alkoholik,
ktry poda tropem wyjtkowo okrutnego seryjnego mordercy. Motywem przewodnim jego
zbrodni s kartki z kalendarza pozostawiane przy zwokach ofiar. Eberhard szybko analizuje,
zbiera informacje i stara si unikn kolejnej tragedii. Nieprzypadkowe s ofiary, czas, miejsce i
sposb w jaki gin. Dlaczego? Zabjca chce nam przypomnie o zbrodniach sprzed wielu lat.
Morduje w ten sam sposb - urwana noga dziecka w mietniku, zamurowany ywcem artysta w
cianie czy zmasakrowane zwoki na stole. Opis miejsc zbrodni jest niezwykle dokadny i
brutalny, wicej to ksice ujmuje ni dodaje uroku. No chyba, e kto przepada za opisem
powyrywanych cigien czy te innych poturbowanych ludzkich koczyn.
Breslau nie do koca prawdziwy
Z ksiki moemy si sporo dowiedzie o przedwojennym Wrocawiu, moemy j wzi do rki
i potraktowa, jako map albo wycieczk z Mockiem. Niemniej jednak szczegowe opisy ulic i
ycia mieszkacw s nuce i cikie do przetrawienia. A na pewno nie jest to dobry pomys na
ksik, a tak to chyba potraktowa autor. Jeszcze bardziej szczegowe opisywanie dewiacji i
kopulacji - te nie podnosi rangi atrakcyjnoci literackiej dziea. Dodatkowym minusem jest
fakt, i wikszo wydarze z lat dwudziestych jest przekamana, a autor ksiki powinien w
peni powici si przestudiowaniu historii Wrocawia zanim zacznie wciska ludziom kit.
Brutalno, zo, przesyt
Jest w tej ksice co takiego, co odpycha ludzi cenicych sobie dobre kryminay i thrillery
(mam tu na myli wielbicieli A. Christie, J. Alexa i S. Kinga). To ,,co to seksualne zboczenia,
przemoc, gwaty, wiat prostytucji. To wszystko zostao opisane w sposb brutalny i dosowny.
Jest tego tak duo w tej ksice, e to odstrasza. No bo ile moe czyta w kko o tym samym?
Eberhard Mock jest dosy specyficznym czowiekiem, ktry mimo, i uwaany
jest za jednego z najwybitniejszych specjalistw w przedwojennym Wrocawiu
uwielbia take rnego rodzaju imprezy kulinarne, a take alkohol. Kiedy w
miecie dochodzi do zbrodni popenionej przez seryjnego morderc,
komisarz woli zaj si problemami swojego bratanka, a take on wobec
ktr zdarza mu si zgwaci i pobi. W tym samym czasie policjanci prbuj
zapobiec kolejnej katastrofie, jednak to czy im si uda zaley od niebywaych
umiejtnoci.
"Koniec wiata w Breslau" jest powieci, ktra wywouje w czytelnikach
wiele sprzecznych emocji. Przedstawia ona bowiem ciekaw zagadk
kryminaln, ktra przyciga do siebie szerokie grono Moli Ksikowych w
rnym wieku. Nie mniej jednak duym utrudnieniem w przebrniciu przez ni
jest osoba gwnego bohatera, ktry przedstawiony zosta jako niezwykle
aroczny osobnik, swobodnie podchodzcym do alkoholu i przemocy w
stosunku do najbliszej jego sercu kobiety. Dodatkowym minusem tej pozycji
literackiej s przesadne opisy lskich przysmakw, ktre w wielu przypadkach
s niezbyt smaczne i jak najbardziej zbdne. W kocu tego typu powieci
powinny by skierowane przede wszystkim na wtku kryminalnym, a nie na
mniej znaczcej reszcie.
koncertowymi.
Krymina i thriller psychologiczny w jednym. Intryga kryminalna jest troch nacigana,
przecigana, zbytwymylna, ale jako mnie to a tak bardzo nie razi. Wtek z
maestwem Mocka te taki troch sentymentalny, jak z taniego romansu. Koniec
wiata to koniec epoki w yciu bohatera, koniec jego maestwa, koniec jakichkolwiek
uczu, koniec zudze.
WIEK ELAZA
( John Maxwelle Coetzee )
"Wiek elaza" przynajmniej pozornie jest najbardziej polityczn z ksiek Coetzee, ale jak susznie zauwaa si
choby tu, tematy w niej podjte s uniwersalne i daleko wykraczaj poza kontekst polityczny RPA lat 80-tych.
Narratork powieci jest Elizabeth Curren, emerytowana nauczycielka aciny umierajca na raka. Piszc dugi list
do crki, ktra ucieka do USA nie mogc duej znie ycia w RPA, pani Curren opisuje pewien przewrt, jaki
nastpi w jej widzeniu wiata. Do jej domu wprowadzi si nie proszony mierdzcy i zapijaczony bezdomny
Vercueilm, stajc si jej nieporadnym opiekunem, po trosze ostatnim kochankiem i Anioem Strem. Bohaterka
widzi te, jak syn jej czarnej sucej zostaje zamordowany przez policj i udaje si do zamieszkanego przez
czarnych township Guguletu, gdzie obserwuje dalsze zbrodnie biaych a jednoczenie rosncy opr i nienawi
ofiar. Pani Curren zamiast w spokoju umiera prbuje chroni w swoim domu kolejnych przeladowanych i
przeywa upokarzajc policyjn rewizj, by na koniec wreszcie umrze w ucisku Vercueila, ktry "nie dawa
ciepa" (s. [212]).
Dramatyczne wydarzenia uwiadamiaj pani Curren, e cho bya wiadoma za dziejcego si w jej kraju,
w istocie przymykaa na nie wzrok ("Moje ycie, dzie za dniem, to byo odwracanie oczu, zaenowanie" s.
30), nie przeciwstawiaa si mu. Nieustannie rozwaa, jak powinna si zachowa si wobec zbrodni. Jej
cich broni przez lata by wstyd, bdcy "po prostu okreleniem pooenia, w jakim si znajduj.
Okreleniem losu ludzi, ktrzy musz y z tym wstydem, cho woleliby umrze" (s. 93). Zastanawia si, czy
jak form protestu nie byoby samospalenie. Udziela schronienia nastolatkom poszukiwanym przez policj, ale
zarazem gboko wierzy, e przemoc, ktr stosuj, bdzie tylko rodzi kolejn przemoc. Wie, e apartheid musi
upa, ale nie widzi optymistycznie tego, co nastpi po nim: "[czarni] le tam cicy i zatwardziali [...] czekaj,
eby znowu powsta. [...] Wiek elaza czeka na swj powrt". (s. 136)
Pani Curren postrzega swoj chorob jako pochodzc "z obrzydzenia do siebie, ciao nabieraa cech zoliwoci i
zaczyna siebie samobjczo poera" (s. 156). Zarazem staro, umieranie i choroba sprawia, e bohaterka traci
siy i ochot na utrzymywanie pozorw ycia uprzywilejowanej biaej mieszczanki, wpuszcza obcych do swojego
domu i zmierza si z terrorem pastwa. Im duszy list, tym nieustannie deklarowana mio do crki staje si
bardziej odlega i abstrakcyjna, pogbia si za to jej przywizanie do Vercueila.
Gdy ma si jak tak znajomo twrczoci Coetzee, wiele wtkw "Wieku elaza" pobrzmiewa znajomo. Pani
Curren podobnie jak narratorka "W sercu kraju" wysya swoje sygnay w prni (sama wtpi, czy Vercueil
kiedykolwiek dostarczy jej list crce), a zarazem wypatruje rozpaczliwie jakiego przesania z zewntrz, np.
dopatrujc si zaszyfrowanych wiadomoci w nazwach swoich piguek. Vercueil, posta na wskro tajemnicza (w
zasadzie nie wiemy nawet, jak wyglda), absolutnie niejednoznaczna, prawie nic nie mwica a cay czas obecna
kojarzy si z Pitaszkiem z "Foe". Tak jak w "Habie" pojawia si motyw mioci, jak daj zwierzta, pani
Curren sdzi nawet, e to nie Vercueil a jego pies jest zesanym jej Anioem. Przede wszystkim jednak bohaterka
"Wieku elaza" wydaje si wczesn wersj Elizabeth Costello z jej moralnymi dylematami.
O ile "Foe" uwaam jest moj ukochan ksik Coetzee pod wzgldem nazwijmy to umownie intelektualnym,
"Wiek elaza" odebraem bardzo osobicie, bo stanowi naprawd wstrzsajcy obraz zmagania si z yciem, ktre
"wymaga umiejtnoci zapanika, nie tancerza" (s. 143). Frazy Coetzee tak jak ucisk Vercueila nie przynosz
ukojenia, ale trafnie nazywaj (przynajmniej moje) odczucia. Tym akcentem zamykam pity rok dziaalnoci
blogowej, nowy za zamierzam zacz czym o wiele lejszym.
Powiedzmy rwnie, e to przypowie o cielesnoci, ktra w pewnym momencie ycia odmawia czowiekowi
posuszestwa, zamieniajc si w rdo blu i cierpienia. Mimo wszystko ciao pozostaje jedynym moliwym
sposobem kontaktu ze wiatem, dlatego stara kobieta, wiadoma, e ycie si ju domyka, tym intensywniej
wchania rzeczywisto. Reaguje na zapachy - opisujc bezdomnego wczg narratorka pisze, e "od mczyzny
zalatuje przykry zapach moczu i sodkiego wina", a wieczorem czuje zapach jego stp i widzi jego zepsute zby.
Zapachy nale do dozna skazanych na ryche unicestwienie, staj si wic rwnie cenne jak cay wiat, ktry za
chwil zniknie.
Chore ciao wyostrza kontakt ze zmysow rzeczywistoci, kae te umysowi dociera do najgbszych warstw
wasnych przey, do ktrych do tej pory nie chcia lub ba si zajrze. List umierajcej kobiety zamienia si w intymn
spowied i wyznanie wiary.
Powie o jzyku
Powiedzmy wreszcie, e jest to przypowie o jzyku. O paradoksalnej trwaoci i ulotnoci sw, o ich jasnych i
podejrzanych zarazem sensach. Chora kobieta prbuje przeciwstawi rebelii, jaka dokonuje si w coraz sabszym ciele,
sowa - uporzdkowane i nadajce rzeczom porzdek. Wie, e gasnc, sama si w nie przeistacza, bo "sowa to czstki
mojego ciaa". Z kad stron swojego listu coraz bardziej staje si tekstem, ktry ma zosta przekazany crce po jej
mierci. Przyglda si sowom jak wasnemu ciau; intryguje j, czy wspbrzmice po angielsku dwa wyrazy "granat" i
"wdziczno" maj co ze sob wsplnego, a w sowie "miosierdzie" doszukuje si ladw "serca". wiadczy to o jej
wierze, e w sowach ujawni si prawdy zapomniane, ale stara kobieta wie dobrze, e sowa te mog by zdradliwe przesaniaj rzeczywisto, zamiast j rozwietla. Kiedy afrykascy mieszkacy gett domagaj si od niej potpienia
zorganizowanej przez siy bezpieczestwa masakry, ona nic nie mwi, zdaje sobie bowiem spraw, e to, co zobaczya,
wymyka si jzykowi. eby to opisa potrzebny byby "jzyk boski".
Powie o yciu
Coetzee przemawia w tej powieci, zreszt nie po raz pierwszy, gosem kobiety, ktra wydziedziczona z ciaa, domu i
kraju, wykluczona zostaje rwnie z epoki, z tytuowego wieku elaza, z czasu modych mczyzn, siy i bezwzgldnoci.
W tym wieku nie ma bowiem miejsca na odkryt przez ni prawd, e mio naley si kademu, kto zamieszka w
twoim domu.
W "Wieku elaza" Coetzee'emu udao si stworzy opowie dotykajc w spjnej, syntetycznej formie niemal kadej
strony ludzkiego ycia: w jego wymiarze historycznym i egzystencjalnym, spoecznym i jednostkowym, cielesnym i
duchowym. Mao kto ma dzisiaj odwag tak pisa.
kulturowej czy wyznaniowej na tym oddalonym od reszty cywilizowanego wiata fragmencie kontynentu
afrykaskiego, gdzie rzekomo prbuje budowa si pastwo demokracji i solidarnoci spoecznej. Autor wyranie
podkrela smutny dualizm panujcych w RPA stosunkw, a ich ucielenieniem s postacie modych chopcw,
ktrych Curren prbuje bezskutecznie przekona do tego, i kierowanie si przemoc i oksymoroniczna walka o
pokj nie maj najmniejszego sensu. y w RPA to gwnie jey si na siebie tak widzi to Curren i w taki
sposb postrzega swj kraj Coetzee : My, ktrzy zawarlimy maestwo z Afryk Poudniow, stajemy si
brzydkimi, ponurymi, niemrawymi Poudniowoafrykaczykami, w ktrych jedynym objawem ycia jest byskawiczne
szczerzenie kw, kiedy nas co rozgniewa. I tych wplecionych w Wiek elaza socjologicznych okrzykw
publicystycznych autora jest wedug mnie w ksice zdecydowanie za duo. Nie pozwalaj one jednak ani na moment
zapomnie o tym, i powie jest przede wszystkim poruszajcym wiadectwem odchodzenia, jakie czeka kiedy
kadego z nas.
Wiek elaza czyta si z oporami. Im wicej przykrej prawdy o kocu ycia, tym silniej opada na nas kurtyna mroku,
jaka spowija bdzie kady kolejny akapit fikcyjnego listu Curren. Trudno o dobr powie, ktr jednoczenie tak
mozolnie si czyta. By moe jednak ta powolno w lekturze pozwala duej zachowa w mylach przesanie ksiki.
twarzach, ktre czekaj, eby sobie posza, czekaj, eby znowu powsta.
Nie jest to jednak ksika polityczna o Poudniowej Afryce, bardziej o jednostce samotnej i wyobcowanej
w cikiej rzeczywistoci, ktra nie daje nadziei, w rzeczywistoci, ktra czowieka inteligentnego,
dowiadczonego spycha na dalszy plan. To ksika o blu samotnoci, woaniu o mio.
Starsza i chora kobieta czuje si w pewien sposb wykluczona, tak samo jak ofiary Apartheidu.
Niespodziewanie pod koniec ycia kobieta staje si wiadkiem przemocy i niesprawiedliwoci na wasne oczy widzi krzywdy systemu, ktremy cho bya przeciwna, nie stawiaa wczeniej
czynnego oporu. Tak samo wykluczony jest bezdomny, ktry sypia na podjedzie kobiety i ktry
staje si towarzyszem jej ostatnich dni.
Tekst wprost emanuje licznymi metaforami. mier to nowotwr bdcy jednoczenie swoist zygot,
zalkiem ycia w ciele chorej, to wygasajca egzystencja, apartheid, bratobjstwo misterium
mierci.
Kada strona powieci zawiera wspzalenoci patetycznych wartoci, paradoks mierci krliki
umierajce z godu pod owocujcym drzewem. Jest to opowie o niesprawiedliwoci
rozdajcego karty, tu dzieci umieraj jako pierwsze, wrd rozrywajcego krzyku: wolno
albo mier, tu matka zostaje oddzielona od crki, tymczasem matczyna mio nadal w niej
ponie.
Powie J. M. Coetzeego to swoisty strumie wiadomoci wypywajcy na kolejne kartki listu
nioscego ze sob niepodwaalne prawdy o czowieku, ktry zaczyna kocha swe ycie, dopiero gdy
ono dogasa, ktry w obliczu mierci staje si ponownie dzieckiem. Co wicej, to powie o
wspomnieniu dziecistwa, o alienacji biaej kobiety i jej wyobcowaniu spord spoeczestwa
Republiki Poudniowej Afryki.
Relacja midzy tymi dwojga jest bardzo skomplikowana - mczyzna chtnie eruje na dobroci
starszej pani dajc od siebie minimum zaangaowania. Dodatkowo w Kapsztadzie wybuchaj
krwawe zamieszki majce na celu wyzwolenie czarnoskrych mieszkacw z apartheidu. Nawet
jej wasny dom zmieni si w miejsce przemocy, a ona zaangauje si w spraw. Stan zdrowia
nie pozwoli jej na nic wicej jak rozmowy z czarnoskr pomoc domow oraz jej bliskimi.
Uwagi jakie wygasza oraz jej przemylenia cechuje moralne zaangaowanie i odpowiedzialno
za wydarzenia, ktre obserwuje w okolicy.
Czym zatem wedug gwnej bohaterki jest wiek elaza? To czas, ktry dla nich nasta, gdy
dzieci pozbawione s dziecistwa, gdy podnosz rk na innych, gdy nie ma dla nich
autorytetw:
"Jakimi rodzicami oni bd, skoro nauczono ich, e czas rodzicw min? Czy mona sobie
wyobrazi, e przywrcony zostanie autorytet rodzicw , skoro zniszczono w nas samo pojcie
rodzicielstwa? Kopi i bij czowieka dlatego, e on pije. Podpalaj ludzi, i miej si widzc jak
on ginie w pomieniach. Jak bd postpowa z wasnymi dziemi? Do jakiej mioci bd
zdolni? (...) Dzieci z elaza, pomylaam."
To smutna i przejmujca ksika czca w sobie cechy powieci politycznie zaangaowanej z
opowieci o umieraniu, samotnoci i mioci macierzyskiej. Pisarstwo Coetzee jest szczere do
blu, nie szczdzi drastycznych opisw, nie lituje si nad czytelnikiem. Z kad kolejn ksik
tego pisarza zastanawiam si nad jego stosunkiem do wasnej ojczyzny. Jak mona go nazwa,
jakich sw uy, by nie rozmin si z prawd - wstyd, zaenowanie, przywizanie, nienawi?
Na pewno nie wyczerpaam wszystkich opcji wyaniajcych si spomidzy wersw powieci
tego autora. Oczywicie, atwo nie odpuszcz i dalej bd dry t kwesti podajc szlakiem
kolejnych powieci Coetzee.
Wiek elaza jest opowieci starej, umierajcej na raka kobiety, jej rozrachunkiem z yciem, mioci do crki, Afryk
Poudniow. To opowie o dwch wiatach jednym, w ktrym starsze kobiety jed hillmanami, drugim, gdzie modzi
chopcy nosz karabiny i gin od ich kul.
Dzieci o sponiewieranym dziecistwie, zmarnowanej szansie zaznania wiata, duchowego rozwoju. Ich mzgi, narzdzia
poznania wiata, pozbawione wraliwoci nie pracuj. yjcy na drugim biegunie ich biali kuzyni, coraz bardziej izolujc
si pod ochronnym kloszem, s take ociali umysowo.
Przyznam, e konflikt zbrojny tworzcy to powieci mnie nuy. Wiem, pewnie stanowi sedno rozumienia powieci, ale
dla mnie byo mczcym przedzieranie si przez umundurowanych, nie umundurowanych, przez gromad ludzi
majcych swoje, najwaniejsze, racje.
Trudno przychodzio mi przebi si przez pocztek ksiki. Wspomniaam Pani Dollaway, jej strumie wiadomoci, i
zaniepokoiam si, e Pani Curren, wspominajc swoje ycie w sowach pisanych do crki, oderwie si od rzeczywistoci
zastanej i poszybuje zbyt daleko jak na moliwoci mojej percepcji.
Zastanawiajce jest tu odniesienie kobiety do swojego miejsca na Ziemi.
My, ktrzy zawarlimy maestwo z Afryk Poudniow, stajemy si brzydkimi, ponurymi, niemrawymi
Poudniowoafrykaczykami, w ktrych jedynym objawem ycia jest byskawiczne szczerzenie kw, kiedy nas co
rozgniewa.
Fascynujca jest take relacja matki i crki. I jednoczenie relacja starszej kobiety i bezdomnego mczyzny. Okazuje
si, e bliszym czowiekiem nie jest ten, ktry jest z naszej krwi Bliszym jest ten, kto zjawia si pewnego dnia, kto
towarzyszy nam, szczeglnie w tym, co spotyka nas zego, ktry odprowadza nas do granic ycia
Wiek elaza jest ksik o cierpieniu o ogromnym blu cielesnym, ale jest to tez powie,
ktra wywouje bl, gdy odziera prawd z ideologii. Ja jednak odbieram powie Coetzeego
take jako ksik o mioci o prawdziwej mioci do drugiego czowieka.
CZSTKI ELEMENTARNE
(Michel Houellebecq )
By moe ksika ta nie jest najlepszym wyborem na pocztek nowego roku, ktry to zawsze
stanowi okazj do nowych postanowie, nowych marze i nadziei. W Czstkach
elementarnych nie ma za grosz pozytywnych emocji, nie ma wiary w lepsz przyszo. To
kolejna ju po Nowym, wspaniaym wiecie przeraajca wizja upadku ludzkoci, nawet nieco
bardziej realna ni wizja Huxleya, bo majca miejsce ju na przeomie XX i XXI wieku.
Zostaam przygnieciona wylewajcym si z niej pesymizmem, wizj wiata bez wartoci, bez
wiary, bez szczcia.
Gwnymi bohaterami ksiki s dwaj przyrodni bracia, Michel, biolog molekularny, ktrego
yciowym celem jest stworzenie idealnej, niemiertelnej istoty ludzkiej, oraz Bruno, optany
seksualnym rozpasaniem, nauczyciel, poeta, duch niespokojny. Dzieje obu z nich poznajemy
stopniowo, cofamy si do ich modoci, pierwszych mioci, kopotw i problemw
wynikajcych z wychowywania si bez prawdziwej uwagi rodzicw. Ich drogi krzyuj si
dopiero po latach, i chocia ich charaktery tak diametralnie si od siebie rni, czy ich ywot
czowieka wspczesnego, istoty nieszczliwej, nie potraficej dostrzec sensu.
To, co najbardziej drani i na pocztku wrcz zniechca do dalszej lektury, to wszechobecna
icie pornograficzna aura. Opisy czynnoci jakim poddaje si Bruno by tylko zaspokoi swoje
samcze dze, by nasyci chocia na chwile swoje puste ycie, nie pozbawione s dosadnych,
wulgarnych i niesmacznych sw. W kocu seksualna obsesja doprowadza Brunona na skraj
obdu, bo kogo by nie doprowadzia ? Nie jest on jednak jedynym, yjcym jedynie zudn
wizj chwilowego szczcia osobnikiem. Wolno seksualna, ktrej gwne rdo bije w
Ameryce lat 60` XX wieku, ogarnia rzesze ludzi, ktrzy w kocu zatraceni w wyzwoleniu, trac
wszelkie moralne hamulce. Opisy orgii i przelotnych przygd seksualnych zaserwowane bez
zdrowego umiaru zdaj si jednak by jak najbardziej przemylanym zabiegiem. Ksika miaa
szokowa, miaa przeraa, miaa prowokowa. W kocu, wraz z bohaterami ksiki zdajemy
si znudzeni opisywanymi ekscesami, a po kilku rozdziaach, po prostu nie zwracamy ju na nie
tak bardzo uwagi. Wszystko, co w nadmiarze, w kocu powszednieje. Tak jak w ksice, tak i w
yciu.
Houellebecq pokazuje wiat, w ktrym nikt ju nie wie, co to tradycja, co to rodzina, co to
prawdziwa mio. Gwni bohaterowie zdaj si broni przed czym, co mogoby ich w
jakikolwiek sposb ogranicza, zabra im swobod dziaania. Po latach jednak okazuje si, e to
wypenione rozrywkami ycie prowadzi jedynie do samotnoci i samozagady. Kto moe
powiedzie, e jest to wizja bardzo uproszczona, nie kady bowiem lokuje swoje poczucie
szczcia w posiadaniu rodziny, dowiadczeniu takiej czy innej mioci. Osobicie popieram
jednak stanowisko Houellebecqa, ycie w poczuciu wiecznej wolnoci, bez jakichkolwiek
punktw oparcia, w kocu prowadzi moe do yciowej frustracji i zobojtnienia.
Czstki elementarne byy moj pierwsz ksik Houellebecqa i na pewno nie ostatni.
Wzbudzajca szereg skrajnych opinii, mnie nie zniechcia, wrcz przeciwnie, lubi ksiki
kontrowersyjne i zazwyczaj te najbardziej zapadaj mi w pami. Literacko by moe nie jest to
wielkie dzieo, czasami czytao si do ciko, ale trudne momenty warto przebrn, by w
kocu doj do paraliujcego w swojej wymowie zakoczenia.
Oto lifestory dwch przyrodnich braci, narodzonych z wyzwolonej matki-hipiski. Bruno, niestabilny
psychicznie seksoholik i Michel, obojtny na wszystko naukowiec. Koncertowo im si nie ukada w
yciu, troch z winy wiata, troch z wasnej. Brn w mniej lub bardziej skomplikowane relacje z ludmi
a raczej Bruno brnie, optany wizj nastolatek w minispdniczkach. Michel, waciwie aseksualny, jest
zupenie bierny wobec biegu ycia, ale nie martwi go ten stan. Konstrukcja caoci jest intrygujca: z
jednej strony Houellebecq faszeruje czytelnikw opisami seksualnych przygd obydwu panw ze
wskazaniem na oblenego niekiedy Bruna a do obrzydzenia (sowa brandzlowanie mam ju wyej
uszu). Z drugiej strony, co i rusz pojawiaj si wtrty, ktre sugeruj metaopowie; jakby historia
dwch braci bya tylko przyczynkiem do studium ycia epokowego geniusza, jakim by Michel.
Czstki bywaj gorzkie, bywaj cyniczne Houellebcq nie oszczdza nikogo, od New Age, przez
lewic i Murzynw, po islam. Jego bohaterowie s nieszczliwi, zagubieni, nie potrafi odnale zbyt
wiele radoci i sensu w yciu. Jak zauwaa Michel, to nie bya tylko ich wina (), yli w strasznym
wiecie, wiecie rywalizacji i walki, prnoci i agresji,; nie dane im byo y w harmonijnym wiecie. Z
drugiej strony, nie uczynili nic, eby zmienia wiat, nie uczynili nic, eby to naprawi [1]. Epilog jest
zaskakujcy, jak dla mnie redefiniuje ca ksik i przygnbi mnie jeszcze mocniej, ni caa fabua.
Nie ma co si rozwodzi zanadto; przeczytajcie i wtedy sidziemy do dyskusji nad kondycj ludzkiego
gatunku. Ludzkoci, dokd zmierzasz, do cholery? Bo jeli w kierunku, ktry kreli Houellebecq, to
bagam, zawr
Czstki elementarne zabieraj nas w podr przez drug poow XX wieku. ledzimy losy
dwch bohaterw, dwch braci. Michel Dzieryski jest wiatowej sawy biologiem molekularnym, znawc nauki i historii systemw mylenia. A ponadto osob wiodc ycie niemale
ascetyczne, wrogie ciau. Tymczasem Bruno Clment egzystuje jako cyniczny seksoholik, bliski obdu bywalec spelun i burdeli. Mamy zatem dwie mocno rne historie, ktre obrazowa
maj ten sam proces atomizacj spoeczestwa.
Zapyta wypada czym jest ta atomizacja? Czemu ludzie stali si podobni tytuowym Czstkom elementarnym? Tak te trafiamy na pole krytyki kultury. To chyba ulubione zajcie Houellebecqa. Autor zbiera wszystkie cierpienia nowoczesne i hojnie obdarza nimi swoich
bohaterw. Mamy wic duchow pustk i rozwizo seksualn, gupaw konsumpcj
i wykluczajcy kult modoci. Mamy te przede wszystkim chroniczny brak mioci. To
chyba podstawowy zarzut Michela Houellebecqa e wspczesne, rynkowe podejcie
do zwizkw i seksu, zniszczyo szans na zaistnienie prawdziwej mioci.
W Czstkach elementarnych ledzimy los spoeczestwa Zachodniego po drugiej wojnie
wiatowej. Na pierwszy plan wysuwa si kontrkultura i zwizana z ni rewolucja seksualna.
Wydaje si, e to z niej autor wywodzi wikszo cierpie nowoczesnych. Wan rol gra
take upadek pastwa dobrobytu (ang. welfare state), wprowadzajcy do tkanki spoecznej
spor dawk lku i niepewnoci. W jednym z artykuw prasowych przeczytaem, e Michel
Houellebecq w rwnym stopniu krytykuje wszystkich, e ciosy otrzymuj przedstawiciele
lewicy i prawicy, ateici i wierzcy. To bzdura. Atak nacelowany jest przede wszystkim we
wspczesny francuski establishment, czyli w formacj intelektualno-artystyczn, wyros z tradycji roku 68.
Wrmy do fabuy. Losy bohaterw powieci okazuj si ponure. Niczym w antycznej tragedii
od pierwszych akapitw wiemy, e narracja nie skoczy si dobrze, e nad postaciami dramatu wisi jakie mroczne fatum. Czstki elementarne dobrze pokazuj, jak upiornym
dowiadczeniem moe by nowoczesne ycie. Lecz czy jest takie w istocie? Niekoniecznie.
Wydaje si, e Houellebecq cierpi na podobn przypado, co sama nowoczesno. Do
czsto zarzuca si czasom wspczesnym oderwanie od tradycji, utrat poczucia historycznoci. Tak te jest z Czstkami elementarnymi oderwane od przeszoci definiuj teraniejszo jako czas upadku, ostatecznego zniszczenia wizi spoecznych. Naturalnie dostrzegamy, e to przerysowana wizja. Ludzko daleka jest od upadku, trudno te mwi o moralnym rozpadzie w kontekcie wartoci. Jedne praktyki zastpuj inne. I tyle. Postp procesu
dziejowego jest iluzj.
Udaje si jednak Hoellebecqowi trafnie diagnozowa genez wielu przesuni kulturowych.
Powie obfituje take w udane rozwaania naukowe, filozoficzne oraz polityczne. Obnaa
kilka wspczesnych mitw. To wartociowa cecha. Ponadto zwraca uwag radykalno
Czstek elementarnych. Znamy procesy, o ktrych pisze Houellebecq pustk religii, konsumpcji, seksu ale dopiero w tym wydaniu zostay one wyoone w sposb ostry i bezkompromisowy. Dodajmy moe jeszcze, e ksika ma walory humorystyczne. miech jest moe
nieco wisielczy, ale niewtpliwy. Nadaje to lekkoci. Otrzymalimy powie ponur, ale nie
przytaczajc.
Par sw o estetyce utworu. Przyjrzyjmy si dwm narzucajcym si zjawiskom erudycji
oraz wulgarnoci. W Czstkach elementarnych wystpuj naprzemienne. Znajdziemy tu
mnogo rozwaa etycznych i filozoficznych. Wydaje si, e na ksik szczeglnie mocno
oddziauje duch Aldousa Huxleya. Oczywicie, chodzi o wizj spoeczestwa, zawart w
Nowym, wspaniaym wiecie, ktra jako realizuje si we wspczesnym wiecie. Michel
Houellebecq powouje si te czsto na teorie naukowe, zwaszcza na te, zwizane z fizyk
czstek. Pod tym wzgldem powie staje si fascynujc przygod intelektualn. Z drugiej
strony mamy w wymiar wulgarny. Chodzi przede mi wszystkim o sceny seksu naturalistyczne czy moe nawet pornograficzne. Moe odrzuci co sabsze duchy. W moim odczuciu
pasuje do tematyki utworu. Wszak taka wanie taka jest nasza cywilizacja.
Jest jeszcze jeden zabieg artystyczny, o ktrym warto powiedzie. Perspektywa. Czstki elementarne stylizowane s na dokument, co powsta w przyszoci. Spisany przez przysze
pokolenia ma oddawa hod bohaterom powieci. Pomys interesujcy, ale raczej niewykorzystany. atwo o nim zapomnie. Niby ma by biografi jednego z bohaterw, Michela Dzieryskiego. Jednak w kategoriach biografii jest zbyt szczegowy, zbyt fabularny, bogaty
dialogiem. Pozostaje to zatem niezrealizowany koncept.
W Czstkach elementarnych Michel Houellebecq zebra wszystkie cierpienia nowoczesne.
Wysza z tego zoona mozaika. Z pewnoci jest to powie krytyczna wobec wspczesnoci, radykalnie odrzucajca tzw. osignicia cywilizacyjne. W swych diagnozach pozostaje
nieco naiwna, ale take wyrazista. Przede wszystkim jest lekko napisana. Opowie wciga,
losy bohaterw z przyjemnoci si obserwuje. Pomimo ponurego wydwiku czy wulgarnego
podejcia do estetyki. Kto chce pozna ideologi antynowoczesn, niechaj siga po Czstki
elementarne.
Koledzy z pracy, te seminaria tematyczne, ksztacenie modych ludzi w duchu humanizmu, otwarcie na
inne kultury wszystko to nie miao teraz najmniejszego znaczenia. Christiane obcigaa mu lask i
opiekowaa si nim, gdy by chory; to Christiane bya wana. [1]
Ciko obecnie o wikszego nihilist ni Houellebecq. Nie oszczdza nikogo i niczego, ostatecznie
pozostawiajc czytelnika bez jakichkolwiek odpowiedzi, dotyczcych sensu egzystencji. Autor midzy
innymi wymiewa uciekanie si do religii, dajcej poczucie bezpieczestwa; krytykuje ruchy kulturowe
spopularyzowane w latach siedemdziesitych, takie jak hipisi czy rozmaite sekty, propagujce
bezsensown przemoc; zarzuca Janowi Pawowi II starowieckie pogldy, a przede wszystkim potpia
liberalne ustosunkowanie si do wiata, ukazane podobnie jak potrzeba wiary jako zbyt atw drog
ucieczki. Seks rwnie okazuje si nie by lekarstwem na cokolwiek, co wida na przykadzie
zmczonego ostatecznie yciem i cigym poszukiwaniem wrae Bruna.
Houellebecq w Czstkach elementarnych oprcz historii ycia Michela i Bruna, opowiedzianej cakiem
ciekawie, nawizuje do rnych teorii socjologicznych, filozoficznych, porusza si jak ryba w wodzie w
terminologii mechaniki kwantowej, ontologii materialnej, systemu metafizycznego, czy jeszcze innych
tego typu, zupenie dla mnie nie zrozumiaych poj. (Bo jak humanistka zrozumie nauki cise i
abstrakcyjne mylenie?!).
Myl, e w dobrym momencie mojego ycia przeczytaam Czstki elementarne. S we mnie
wtpliwoci co do powszechnych mechanizmw i prawd yciowych. Okrelam si w dalszym cigu
wobec absurdw tego wiata. Coraz bardziej skaniam si w stron nauki, a odchodz od skostniaej i
niewystarczajcej mi ju religii. Ale pomimo tego nie godz si na myl, e pierwiastka duchowego w
wiecie nie ma. Podoba mi si zagadnienie brody Platona (to przekonanie, e jeli uywam nazwy
pewnego
obiektu,
to
zakadam
jego
istnienie).
Zatem z caym szacunkiem dla pana Michela Houellebecqa i jego wiary, e kolejna mutacja nie bdzie
mentalna, lecz genetyczna, chc wierzy, e w wiecie nauki jest furtka dla ducha.
zdarze, ktry spotyka Bruna jest naprawd przybijajcy i mnie jako czytelnika byo po prostu al
bohatera, bo zapaaem do niego szczer sympati. Nawet, kiedy w pewnym momencie Bruno odnajduje
swj przyldek szczcia, to nie trwa to dugo.
Z kolei Michel jest inny. Przystojny i powany naukowiec, biolog molekularny, od
najmodszych lat obdarzony mioci jednej z najpikniejszych kobiet. Niestety by
tak zajty sprawami naukowymi, e zwyczajnie nie zwrci uwagi na Annabelle.
Rozeszli si, kade w swoj stron. Michel wybra ycie samotnego intelektualisty,
bez przyjaci i bez mioci. Dziki swoim badaniom niezwykle pomg
wszystkim rolnikom na wiecie, a dokadniej ich krowom, ktre stay si
bardziej wydajne w kontekcie produkcji mleka. Tym samym, w odrnieniu
od Bruna nazwa siebie czowiekiem sukcesu. Michel w ogle zdaje si by bardziej
faworyzowanym przez autora. Nie dotyka go tyle nieszcz co jego brata, cho
niektrzy interpretuj egzystencj Michela jako wieczne cierpienie, nie posiadajce
dokadnego rda. rdo jest jednak bardzo prosto zlokalizowa jest nim sam
Michel, ktry obra sobie po prostu tak drog ycia. Mao to jest takich
pustelnikw na wiecie?
To co burzyo krytyk i publiczno w czasie premiery, to opisy seksu. Nie jest to
bowiem
kochanie
si
sypialni
przy
wiecach.
W Czstkach
islam
najgupsz
religi
na
wiecie),
katolikw, Salmana
samej
kocwce,
modzieniec
by
wizja,
ktrej
nasz
gatunek
znika?
Czy
moe
mikrorodowiska, niemal obsesyjnie dokumentujc ucisk, przeladowania Niemcw z Banatu przez Rosjan po
1945 r. i przez Rumunw. Jej ojciec w czasie wojny by powoany do SS, matka znalaza si w radzieckim obozie
pracy. Ona sama rumuskiego nauczya si dopiero, gdy miaa 15 lat. W 1987 r., po debiucie literackim
w Rumunii, przeniosa si do Niemiec zachodnich, gdzie nadal bya przeladowana przez agentw Securitate,
dobrze usadowionych w ziomkostwie banackim.
Hutawka oddechu ukazaa si w Niemczech na kilka miesicy przed przyznaniem autorce Nagrody Nobla. Recenzje byy
rne, od entuzjastycznych po sceptyczne. Hercie Mller zarzucono jeli nie plagiat, to erowanie na cudzych dowiadczeniach.
Pierwotnie miaa to by historia napisana wsplnie z poet Oskarem Pastiorem, rwnie rumuskim Niemcem, winiem
guagu. W 2004 r. razem wyjechali na Ukrain, by odwiedzi miejsca, w ktrych pracowa. Po jego mierci Herta Mller zostaa
z kilkudziesicioma zeszytami notatek, z ktrych stworzya Hutawk oddechu. Narratorem jest posta fikcyjna Leo
Auerberg, ktremu Mller wkada w usta zarwno relacje Pastiora, jak i historie wymylone przez siebie. Powsta zbir
opowiada, ktre bardzo przypominaj opowiadania Tadeusza Borowskiego, Soenicyna, ale take Inny wiat HerlingaGrudziskiego czy Wielbda na stepie Jerzego Krzysztonia. Hutawka jest wielk opowieci o godzie, szykanach,
upokorzeniu i wewntrznym samowyzwoleniu. U Herty Mller gd jest anioem, ktry ma wiele postaci. Gd, gdy si za
wczenie stanie w kolejce do kota i dostanie sam wod. I gd, gdy si stanie za pno. Inny jest gd wieczorem, gdy si
zjado chleb przeznaczony na rano, a jeszcze inny w zimie, gdy nie ma adnego zielska, ktrym mona byoby go oszuka...
Ale najgorszy jest gd tsknoty za domem. Sztuka przeycia to oszukanie anioa godu.
Wasny jzyk Herty Mller w opisywaniu upodlenia i walki o przetrwanie pewnego mikrorodowiska na styku niemieckorumusko-rosyjskim sprawi, e urodzona w 1957 r. autorka zyskaa dla modej generacji czytelnikw z naszej czci Europy
tak pozycj, jak dla starszego pokolenia mia inny niemiecki noblista Gnter Grass.
"Mller nie moe pisa, nie skupiajc si na jzyku. Nie mona take czyta dramatycznej opowieci
Leopolda, nie majc w pamici sw, ktre pojawiaj si na wstpie tej mrocznej narracji: Nosz cichy
baga. Tak gboko i tak dugo opakowywaem si w milczenie, e nigdy nie bd mg rozpakowa si w
sowach. Kiedy mwi, opakowuj si jedynie inaczej. Ta ksika daje wiadectwo niemocy sw wobec
niewyobraalnego okruciestwa, jakim byo zamknicie w obozie pracy i odbieranie czowieczestwu jego
godnoci. Leopold opowiada, ale jednoczenie w swych opowieciach coraz silniej si zamyka. Jzyk, jakim
si posuguje, niemiao prbuje opisa dramat jego egzystencji. Ale jest to jednoczenie jzyk, ktry jest
kodem, ktrego sowa cofaj si przed sob i utrudniaj dotarcie do prawdy o tym, kim jest teraz czowiek,
ktrego pi lat egzystencji obozowej byo czasem, w jakim musia opakowa siebie samego i w tym
opakowaniu ukrywa swe prawdziwe myli i uczucia. Mller podejmuje prb opowiadania o wiecie, w
ktrym ycie staje si zupenie inaczej pojmowane, gdy poczuje si blisko mierci, gdy istota ludzka stanie
si ledwie komi i skr, gdzie blisko mona odnale tylko przy aniele godu i gdzie szczcia-za-duoo-ut moe przynie dramatyczny koniec tego ycia."
Powie odurzajca. Silnie dziaajca na wszystkie zmysy. Noblistka Herta Mller znw bierze czytelnika w niewol.
Hutawka oddechu" jest specyficzn literatur obozow. Z jednej strony zostajemy poddani terrorowi
odhumanizowania, z drugiej ogldamy prb oswajania tego wiata. Gwny bohater, Oskar Pastior, wywieziony
do obozu za zakazane w Rumunii przez Rosjan kontakty homoseksualne, stara si racjonalizowa rzeczywisto, w
ktrej si znalaz. Obz jest praktycznym wiatem. Nie mona sobie pozwoli na wstyd i deszcz strachu. Dziaa si w
stabilnej obojtnoci, moe w przygnbionym zadowoleniu". Rytm dnia wyznacza wszechobecno Anioa godu. Pisarka
w mistrzowski sposb operuje jzykiem. Rozcina nim rzeczywisto, tworzc gst mozaik opart na obozowych
wspomnieniach Pastiora. Ascetyczne zdania pulsuj od znacze. Z powieci dokumentujcej wyszo arcydzieo
autorskiego postrzegania wiata. Pami zostaa przeksztacona w narzdzie tortur. Hipnotyczna moc tej
opowieci to nie tylko trudny temat, ale przede wszystkim forma. Maksymalnie uproszczona narracja oddaje terror
strachu. Zamyka wiat bohatera w walce o przeycie i pokazuje tego konsekwencje. Pastiorowi trudno odnale si w
poobozowej rzeczywistoci, gdy midzy sytymi ojczyzny ludmi krcio mi si w gowie od wolnoci. Byem
niezrwnowaony, wytresowany na katastrof i psi strach, mj mzg skazany na ulego"
W imieniu Stalina w styczniu 1945 roku radziecki genera Winogradow zada od narodu
rumuskiego skierowania wszystkich yjcych w Rumunii Niemcw do odbudowy
zniszczonego przez wojn Zwizku Radzieckiego. Deportacje objy mczyzn i kobiety w wieku
od 17 do 45 lat i przez wiele lat byy tematem tabu. Matka autorki take spdzia kilka lat w
obozie pracy. Herta Mller w 2001 zacza spisywa rozmowy deportowanych ze swojego
najbliszego otoczenia tak nawizaa wspprac z Oskarem Pastiorem i wkrtce pojawio si
pragnienie, by ksik stworzy wsplnie. Kiedy nagle w 2006 Oskar umiera, autorka zostaje
sama nie tylko z alem, ale te z zeszytami penymi notatek i projektami kilku rozdziaw. W
kocu zacza pisa ksik samodzielnie, opierajc si na notatkach Pastiora.
Bohater Hutawki oddechu ma na imi Leopold i przez cae ycie ukrywa swoj
Hutawka oddechu piknie opisuje bl, ktry sam w sobie nigdy nie bdzie pikny. Gdy
szczegy urastaj do rangi symbolu, a te symbole s jedynym, co trzyma przy yciu, powstaje
wiat niezwyky peen surrealizmu i intensywnoci. Z pewnoci warto si w ten wiat
zagbi.
Herta Mller ponownie przyglda si panom strachu, krok po kroku poda za ofiarami, po raz kolejny
dokonuje "upiornejprzeprowadzkirzeczywistoci" w sowa. Powsta tekst "kaligrafujcy cierpienie, ale nie
upikszajcy blu".
Atemschaukel jest fikcyjn autobiografi Niemca z Rumunii, Leopolda Auberga, zesanego w wieku lat
siedemnastu na roboty przymusowe do Zwizku Radzieckiego. W roku 1945 okoo 80 000 rumuskich
Niemcw trafio do obozw pracy midzy Dniepropietrowskiem a Donieckiem. Wrd deportowanych bya
matka Herty Mller. Jej przemilczana historia staa si pierwszym impulsem do napisania tejksizki. Od matki
Mller dowiedziaa si niewiele. "Zimno jest gorsze ni gd", "Wiatr jest zimniejszy od niegu" - wyrwane
z kontekstu zdania zastpoway opowiadanie o obozie. Mller zapragna zrozumie, co si za nimi kryje.
Umoliwi jej to pisarz i poeta Oskar Pastior, ktrego surrealistyczne wiersze jeszcze w Rumunii daway jej
oparcie, ktry te by jednym z deportowanych. Jego niesamowita pami szczegu stworzya t ksik.
On opowiada, ona zapisywaa, potem razem konstruowali histori - zmylenie stao si motorem ichpracy,
poniewa jak mwi Herta Mller, trzeba si oddali od rzeczywistoci, eby j "uchwyci". Rzeczywisto
godu mozna odda jedynie surrealistycznym jzykiem, gdy postrzeganie w rauszu, w jaki wprawia
chroniczny gd, rni si od tego z penym odkiem. Bya z Pastiorem na Ukrainie, wpatrywaa si
w tamten wiat tak dugo, a po zamkniciu oczu zobaczya drog z obozu na pole kartofli. W roku 2006
Pastior umar. Po rocznej przerwie Mller zdecydowaa si napisa ksik sama. Bya mu to winna.
REKLAMA
"Tak odwanego arcydziea jzyka dugo by szuka w literaturze europejskiej naszych czasw".
Karl-Markus Gau, "Sddeutsche Zeitung"
"Powie polityczna napisana z wyjtkow psychologiczn subtelnoci. Pomaga poj punkt zerowy
egzystencji". - Stefana Sabin, "Neue Zrcher Zeitung"
"Obozy s dowiadczeniem granicznym, ktre z powodu jego odmiennoci chtnie odkadamy do lamusa
zbiorowej pamici. Mller wydobywa je z tego wyparcia, za pomoc wirtuozowskiego jzyka wcza do
naszej kultury i czyni dostpnym dla smutku". - Ruth Klger, "Die Welt"
"Ta ksika nie moe i nie chce by dokumentem ani powieci historyczn i z pewnoci nie stoi pod
znakiem naiwnego realizmu. Powie ta, ze swoj gst sieci motyww, wytwarza intensywno
i obecno, jakich daremno szuka we wspczesnej literaturze niemieckojzycznej. Manifest pamici
i jzyka, ktrych zoon relacj dokumentuje w poruszajcy sposb. Arcydzieo". - Michael Lentz,
"Frankfurter Allgemeine Zeitung"
"Rwnie to, e Mller marginalizuje to historyczne na rzecz wydobycia tworw pamici, czyni z Hutawki
oddechu ksik wyjtkow. Wana i pod wzgldem jzykowym mistrzowska powie". - Nora Reinhardt,
"Kultur Spiegel"
"Prawda przeytych i przecierpianych faktw staje si, w pryzmatycznym odbiciu, prawd poetyck. Jest to
postulat Lessinga wobec dramatu, ale obowizujcy rwnie w opowiadaniu o tym, co potworne.
Dramatyczno wyania si tu z pojedynczych dramatw duszy: strach, nadzieja, rezygnacja, depresja, gd
i pragnienie, bieda, zimno, upa, wyczerpanie, marzenia, iluzje, zaleno, bl, niesprawiedliwo, cynizm,
brak mioci, wycieczenie, poszukiwanie oparcia (?) - w czsto groteskowym przerysowaniu doznania te
oscyluj midzy tragizmem a komizmem. Wyania si z nich obraz ludzkiej egzystencji. Hutawka oddechu
jest wic parabol egzystencji".
Mona byoby odpowiedzie na ten zarzut, e powie Mueller jest nie realnym wiadectwem osoby,
ktra bya w sowieckim agrze, ale stylizowan opowieci na ten temat. Jest w tym jednak tylko
cz prawdy. W "Atemschaukel" odnajdziemy, dobrze znan z poprzednich ksiek autorki, elegancj
stylu. Jednak pod wzgldem literackim wybitne byway rwnie wiadectwa samych ofiar (przywoajmy
chociaby "Noc" Eli Wiesela). Literatura tego typu wystpuje zawsze w kontekcie wiadectw
wczeniejszych (i wczeniejszych powieci, jak choby "Idc rakiem" Guenthera Grassa, w ktrej temat
niemieckich ofiar cywilnych drugiej wojny wiatowej pojawi si po raz pierwszy).
Aby obroni si sama, musiaaby proponowa nowe spojrzenie, analiz, choby przytaczanych przez
Mueller zastanawiajcych obrazw zwykych, niepolitycznych Niemcw, ktrzy jednak okazywali
zadziwiajc powolno wobec Fuehrera i ledzc okupacj Polski, wbijali w map jej terytorium
miniaturowe flagi ze swastyk. Tego jednak w "Atemschaukel" nie ma. Jest tylkogar
niepogbionych obrazw, co zblia ksik do "agodnych" Jonathana Littella, w ktrych wprawny
czytelnik mg pokazywa cae fragmenty, mwic "to czytaem ju u kogo innego".
W nowej ksice noblistki najbardziej niepokojce wydaje si zatem pjcie zbyt atw ciek. To
dlatego zo, o ktrym mwi, jest zbyt abstrakcyjne. Jego temat pojawia si wycznie przez
powracanie do wydarze, ktre dla modszych pokole doprawdy niewiele ju znacz. Puapka, w ktr
mona w ten sposb wpa, jest nastpujca: koncentrujc si na wydarzeniach z przeszoci, bardzo
atwo sta si lepym na zo, ktre moe by tu obok nas.
Jak pisze sama Mller, ksika "Hutawka oddechu" powstaa by przeama tabu, ktre istniao wrd rodzin
Rumuskich Niemcw. Tabu dotyczyo faszystowskiej przeszoci Rumunii oraz deprotacji mieszkajcych
tam Niemcw wgb ZSRR w celu "odbudowy" tego zniszczonego podczas wojny kraju. Matka autorki bya
jedn z deprotowanych do obozu pracy i prawdopodobnie to byo pierwszym przyczynkiem do tego by
powstaa "Hutawka oddechu". Herta Mller rozpocza prac nad ksik w 2001 roku. Pomaga jej w tym
jeden z deportowanych - Oskar Pastior, ktry niestety zmar w trakcie tej wsppracy. Pastior zostawi jednak
po sobie notatki i wspomnienia z okresu swojego pobytu w obozie. Na ich podstawie Herta Mller po jego
mierci dokoczya powie sama.
Leopold Auberg ma 17 lat, kiedy dowiaduje si, e jest jednym z wielu Niemcw, ktrzy zostan deportowani
przez Rosjan. Podczas gdy rodzina Leopolda nie moe si z tym faktem pogodzi, on sam oczekuje 'wyjazdu'
ze zniecierpliwieniem i ciekawoci. Wywzka jest bowiem dla niego szans na uwolnienie si od rodziny,
wyrzutw sumienia oraz wszystko wiedzcego i wszystko widzcego miasta, ktre byo wiadkiem jego
bezwstydnych uczynkw. Leopold opuszcza dom rodzinny 15 stycznie 1945 roku, by powrci do niego
dopiero po 5 latach. Tak jak i setki innych Niemcw, przez kilkanacie dni jedzie w bydlcym wagonie, po to
by w kocu trafi do miejsca swojego przeznaczenia...
Tytuowa "hutawka oddechu" to stan delirium spowodowany chronicznym godem. Jego symbolem jest
"anio godu" przed ktrym nie sposb uciec, gdy ten codziennie towarzyszy godujcemu w walce o kolejny
dzie ycia. Gd, ktrego nie mona pokona zaczyna determinowa ycie: nie tylko wiadomo, ale
rwnie ludzkie zachowania wobec wsptowarzyszy oraz stosunek do swojego ycia. Mimowolnie osoba
dowiadczajaca uczucia tak dojmujcego godu staje si jego zakadnikiem, winiem tego
nieistniejcego wizienia. I to wanie to wizienie - nie obz w ktrym przebywali - byo tym,
ktre powodowao, i tak wiele osb poddawao si w walce o ycie, nie wierzc w powrt do
wiata z ktrego przyszi. mier bya dla nich jedynym ratunkiem. Dla tych ktrzy walczyli na
tyle wytrwale by nie podda si "anioowi godu" obz stawa si domem, teraniejszoci,
ktr trzeba zaakceptowa i przyszoci, ktrej moe nie by...
"Hutawka oddechu" Herty Mller wpisuje si w nurt literatury obozowej, jednak dla mnie ta powie to co
wicej. Jak zostao to w trafny sposb podkrelone w przytoczonym przeze mnie cytacie (zamieszczonym na
tylnej okadce ksiki) historia jest jedynie tem tej ksiki. Natomiast jej esencj s sowa. Sowa, ktre jak
si okazuje mog by broni pamici w walce ze mierci! Mller jest dla mnie mistrzyni sowa. Pomimo, e
jej powie nie odkrywa przed nami niczego nowego (zwaszcza jeli chodzi o literatur obozow), nie sposb
si od niej oderwa. Autorka wchodzi wgb czowieka, w jego najmroczniejsze, najbardziej niedostpne
zakamarki duszy, po to, by pniej przy uyciu licznych metafor, porwna i poetyckiego niemale jzyka
odkry wszystko przed swoim czytelnikiem. Mller wie jak pisa o blu, nienawici, tsknocie w sposb
przejmujcy, ale jednoczenie taki, ktry nie przytacza czytelnika. "Hutawka oddechu" to ksika, ktra si
sczy z jednego zdania w drugie, z jednego rozdziau w kolejny...
miao mog powiedzie, e padam ofiar jzyka, ktrym posuguje si Herta Mller. Podczas lektury
ksiki, nie raz i nie dwa zdarzao mi si zatrzyma i ze zdziwieniem uwiadomi sobie jak bardzo to wszystko
do mnie przemawia! Bd poleca lektur tej ksiki wszystkim i pomimo, e nie jest to prosta opowie o
prostych sprawach, wierz, e sprawi ona wam wiele przyjemnoci!
Relacja z picioletniego pobytu w obozie podzielona jest na krtkie, luno ze sob powizane rozdziay, w
ktrych Leo bez emocji opowiada o yciu codziennym na zsyce i towarzyszach niedoli, a przede wszystkim
o godzie. Ani zimno, ani zmczenie i bl nie s tak dojmujce jak gd:
Co mona powiedzie o chronicznym godzie. Czy mona powiedzie, e istnieje gd, ktry sprawia, e
jeste chorobliwie godny. Coraz to godniejszy gd docza do godu, ktry ju odczuwasz. Wci nowy
gd, ktry ronie nienasycenie i wskakuje w prastary, z trudem poskramiany gd. Jak chodzi po wiecie,
gdy nie masz o sobie do powiedzenia nic nad to, e jeste godny. [s. 20]
Inny fragment:
Niezalenie od tego, gdzie byem [...], wszystko, co robiem, odczuwao gd. Kady przedmiot przypomina
gd dugoci, szerokoci, wysokoci i kolorem. Midzy sufitem nieba a pyem ziemi kade miejsce
pachniao innym jedzeniem. Obozowe korso pachniao karmelem, wejcie do obozu wieo upieczonym
chlebem, przekraczanie drogi z obozu do fabryki ciepymi morelami, drewniany fabryczny pot
kandyzowanymi orzechami, wejcie do fabryki jajecznic, jama duszon fabryk, uel had zup
pomidorow, wiea chodnicza pieczonymi bakaanami, labirynt parujcych rur strucl waniliow. Bryy
smoy w zielsku pachniay kompotem z pigwy, a baterie koksownicze melonem. Byy to czary i mka. Nawet
wiatr karmi gd, tka jak najbardziej widoczne i wcale nieabstrakcyjne jedzenie. [s. 145-146]
Przyznam, e takie opisywanie rzeczywistoci ma dla mnie co z poezji. Nie jest szczeglnie wymylne,
niemniej w moim odczuciu jest wrcz liryczne. I moe wanie w prostocie tkwi sia pisarstwa Mller. Tak jak
na scenie cichy gos aktora jest czsto bardziej dobitny ni krzyk, tak podczas lektury bardziej przemawia
proza bez ozdobnikw, operujca samymi faktami. Sia na pewno tkwi take w powtrzeniach i chyba
dlatego powie t bd kojarzy m.in. z licznymi i sugestywnymi opisami godu. Mona pisa o nim i w
takim ujciu:
W czasie najwikszego godu rozmawiamy o dziecistwie i jedzeniu. Kobiety mwi o jedzeniu dokadniej ni
mczyni. Najdokadniej mwi kobiety ze wsi. Dla nich kady przepis ma przynajmniej trzy akty, jak sztuka
teatralna. Rozbiene pogldy na temat skadnikw sprawiaj, e narasta napicie. (...) Opowiadanie
przepisw to wiksza sztuka ni opowiadanie dowcipw. Musi by puenta, chocia wcale nie jest zabawna.
Tutaj, w obozie, dowcip zaczyna si ju od sw NALEY WZI. To, e niczego nie ma, jest puent, tyle e
nikt jej nie wypowiada. Przepisy s dowcipami anioa godu. [s. 102-103]
Nie znaczy to, e w "Hutawce oddechu" nie ma mowy o odczuciach - one s, ale w ilociach ladowych.
Narrator jest wyciszony, skupiony na godzie i pracy. Nie ali si, nie rozpacza i tylko na podstawie kilku
wspomnie i snw wiadomo, e tskni za domem. Tsknota to zreszt zbdny balast, rzecz zupenie
nieprzydatna w przypadku winiw.
Jeli wieki cae nie ma si wieci z domu, czowiek zadaje sobie pytanie, czy powinien w ogle chcie do
domu i czego powinien sobie tam yczy. W obozie zabrano nam marzenia. Nie musielimy i nie chcielimy
o niczym decydowa. Chcielimy wprawdzie do domu, ale poprzestawalimy na wspomnieniach minionego,
nie mielimy odwagi tskni za przyszym. [s. 240]
A jednak wolno nadchodzi, Leo wraca do domu. Rodzina daleka jest jednak od euforii, z braku wiadomoci
uznaa wczeniej chopaka za zmarego. Sytuacja staje si niezrczna dla obu stron, s dla siebie bliscy, a
zarazem obcy. Leo nie uatwia domownikom zadania, zachowaniem bardziej przypomina ducha ni ywego
czowieka: milczcy, nie angauje si w codzienne ycie, jest niechtny jakimkolwiek kontaktom ze wiatem
zewntrznym. W ostatnich rozdziaach najlepiej pokazuj, jakie spustoszenia w czowieku pozostawia
totalitaryzm, jak bardzo go okalecza.
Podsumowujc - powie Mller podobaa mi si, cho nie zachwycia. Myl, e jej proza potrzebuje wicej
czasu, eby w peni dotrze do czytelnika i pozwoli si doceni. Kojarzy mi si z mocno wytrawnym winem,
ktre z pocztku wydaje si gorzkie, a moe nawet kwane, i dopiero po kilku ykach zaczyna smakowa i
sprawia przyjemno. Warto wic prbowa.
I ostatni ju cytat, tym razem o wartoci literatury w obozie:
Przywiezionych ksiek nigdy nie czytaem w obozie. Papier jest surowo wzbroniony, pierwsz poow roku
ukrywaem je za barakiem pod stosem cegie. A potem je przehandlowaem. Za pidziesit stron Zaratustry
na bibuk do papierosw dostaem miark soli, za siedemdziesit stron nawet cukier. Za caego Fausta w
ptnie Peter Schiel zrobi mi blaszany grzebie na wszy. Zbir liryki z omiu stuleci zjadem w formie mki
kukurydzianej i smalcu, a cienkiego Weinhebera zamieniem na proso. Przez to czowiek nie staje si
delikatny, tylko dyskretny. [s. 103-104]
OCZYSZCZENI
(Sarah Kane)
Sarah Kane. Urodzia si w Brentwood w 1971. Wzrastaa w ewangelickiej rodzinie,
pocztkowo bardzo religijna, z czasem stracia wiar. Studiowaa na uniwersytecie w Bristolu,
nastpnie za ukoczya magisterski kurs dramatopisarski w Birmingham. Wsppracowaa z
Bush Theatre i Royal Court Theatre. Dwukrotnie przebywaa w szpitalu psychiatrycznym w
Maudsley. Zmara w wieku 28 lat, mierci samobjcz w Londons Kings College Hospital.
Napisaa
pi
sztuk
i
wyreyserowaa
jeden
krtkometraowy
film.
Sarah Kane. Wsppracownicy z Royal Court Theatre opisuj j jako spokojn i wyciszon.
Ojciec Kane mwi, e jako dziecko bardzo czsto przyprowadzaa do domu zapakane dzieci.
Bya ywa, kochajca, pomocna. Inteligentna, wietnie znaa Bibli, a take literatur
klasyczn. Jej ulubionym zespoem by Joy Divison, bardzo cenia Becketta i poezj Sylvii Plath.
Sarah Kane. Premiera jej Zbombardowanych staa si jednym z najwikszych skandali we
wspczesnym teatrze. By moe krytycy teatralni ulegli sugestii tytuu i po prostu
zbombardowali sztuk Kane. Znalazy si dwa (ale za to jakie!) gosy, ktre jej broniy: Harold
Pinter
i
Edward
Bond.
Sarah Kane. Symbol polskiego teatru wspczesnego. To na podstawie jej Oczyszczonych
Krzysztof Warlikowski zrealizowa spektakl, o ktrym wielu mwi, e jest najwybitniejszym
zeszej dekady. Spektakl, ktry porusza na kadej szerokoci geograficznej na jakiej go grano.
Podobnie byo z Grzegorzem Jarzyn, ktry pojecha z 4.48 Psychosis do Edynburga.
Magdalena Cielecka wrcia stamtd z Herald Angel Award za rol w ostatniej sztuce Kane.
Sarah Kane. Dwa wyrazy, ktre obcione pewn biografi i legend nabieraj powoli smaku,
znaczenia. Ta unoszca si dookoa atmosfera skandalu kusi, eby sign po jej dziea. Tak
wic signem. W jedn noc przeczytaem Zbombardowanych, Mio Fedry,
Oczyszczonych, akn i 4.48. Psychosis. Nastpnego dnia obejrzaem Skin. Sarah Kane
zaczo
brzmie
zupenie
inaczej.
Pieprz
Boga,
ktry
pozwoli
mi
kocha
kogo,
kto
nie
istnieje...
Grzegorz Jarzyna powiedzia w jednym z wywiadw o Kane: Ona aknie mioci. Wysya
mio, ale nie ma adresata. Kocha Boga, brata, kobiet, siebie, ale nie moe ich odnale. To
wanie ten brak adresata stanowi o tragizmie, ktrym naznaczone s jej utwory.
Sarah Kane bya Hiszpanem z akn, ktry czeka na obiecan kolacj. Ona czekaa na
osob, ktra mogaby odebra rozsadzajc j mio. Jej twrczo to rozdzierajcy krzyk o
mio jest w tym co bardzo operowego. By moe to wanie mia na myli Mark Ravenhill,
kiedy
porwna
j
do
Pucciniego.
Z pewnoci jest to opera krwawa, pena przemocy, gwatu, odcinanych rk i ng, fekaliw i
wymiocin. Kady z tych gestw Kane potrafi natchn niespotykan intensywnoci,
emocjonaln i egzystencjaln prawd czyni z nich poezj. Bowiem brutalno i fizyczny bl
stanowi w jej tekstach zaledwie metafor, wizualizacj stanw emocjonalnych
To moe stanowi swego rodzaju wytumaczenie dla fenomenu Kane przecie wielu autorw
rwnolegle do niej (niektrzy nawet wczeniej) zaprezentowao sztuki krytykowane za
epatowanie przemoc. Ale bya to przemoc fizyczna. Kane pokazaa przemoc psychiczn.
Fizyczne okaleczenie jej bohaterw, okaleczenie jej jzyka wskazuj psychiczne okaleczenie
brak mioci, ktry podyktowa jeden z najpikniejszych monologw w literaturze wiatowej,
zaczynajcy si od sw:
mwi Ci, e podobaj mi si Twoje buty i siedzie na schodach, kiedy si kpiesz i masowa Ci
kark i caowa Ci stopy i trzyma si z Tob za rce i wychodzi na kolacje i pozwala Ci je ze
swojego talerza i rozmawia, jak min Ci dzie i mia si z Twoich obsesji i dawa Ci tamy,
ktrych nie bdziesz sucha i oglda dobre filmy i oglda ze filmy i narzeka na programy
radiowe i robi Ci zdjcia .
Owo chc na samym pocztku nabiera coraz wikszej mocy z kadym wyliczeniem, za kade
wyliczenie staje si przez to sowo nieznonie bolesne. Napicie jakie Kane potrafi wytworzy
midzy zdaniami rodzi napicie w nas samych, za transowy rytm tego monologu wprowadza
nas samych w trans.
Kane swoim prostym, wulgarnym, pokawakowanym jzykiem nadaje rzeczywist wag
sowom. Carl przysiga w Oczyszczonych Rodowi, e umarby za niego. Tinker torturuje go,
wkada kij do odbytu, kae mu wybiera: on czy Rod. Carl nie chce umiera, amie dane sowo.
Tinker obcina mu jzyk. Kade sowo w dramatach Kane boli, w kadym ukryty jest
wspominany przez Jarzyn brak adresata. Jej jzyk si rozpada podobnie jak jej wiat i jej
bohaterowie.
Przesta
myle
sobie
ja,
myl
my
Sawne jest ju porwnanie odrzuconego kochanka do winia Auschwitz, ktre uczynia Sarah
Kane zainspirowana jednym ze zda Rolanda Barthesa. Stwierdzia, e wszystko polega na
zatraceniu siebie. Kiedy obsesyjnie kochasz, tracisz poczucie wasnej tosamoci. I kiedy obiekt
twojej mioci odchodzi, nie masz si na czym oprze. To moe ci cakowicie zniszczy.
Mio jest u Kane uczuciem tak potwornie intensywnym, e nadwera wszelkie granice.
Przede wszystkim za granice tosamoci i pci. W kazirodczych stosunkach Grace i Grahama z
Oczyszczonych, w zmianie pci jakiej dokonuje Grace, gdy dowiaduje si o mierci brata nie
ma ladu oceny moralnej, spojrzenia z dystansu. To jest u Kane niemoliwe, bo wszystko jest
walk o najwysz stawk o mio, czyli to co umoliwia przeycie. adne inne okolicznoci
nie maj znaczenia, adne granice nie mog tego uczucia powstrzyma. Jest w tym niezwyky
rodzaj
pikna.
Bowiem bohaterowie Kane mimo swego okaleczenia, bezwzgldnoci, wykluczenia, brutalnoci
s pikni. By moe scen, w ktrej owo pikno najsilniej dochodzi do gosu jest fragment
Oczyszczonych. Carl, pozbawiony jzyka i rk, taczy taniec mioci dla Roda. Baga nim o
wybaczenie, wyznaje uczucie, a przeradza si to w spazmatyczny taniec rozpaczy i alu.
Obraz kobiety, ktra karmi swojego gwaciciela olepionego przez onierza ma w sobie rwnie
wielk
moc.
Teraz
kiedy
ci
znalazem
mog
przesta
szuka
siebie
Przekroczenie granicy samego siebie, ktre przynosi mio, jest wytchnieniem. Jednym z
uczu, ktre powraca u Kane bardzo czsto (szczeglnie w jej dwch ostatnich sztukach) jest
uczucie nie-tosamoci. Niemoliwo skontaktowania si z sam sob, okrelenia kim w ogle
jest Sarah Kane. To siebie nigdy nie spotkaam, siebie, ktrej twarz wykleja wntrze mojego
umysu napisze w 4.48. Psychosis. By moe jeszcze dobitniej brzmi sowa z akn: To.
Nie.
Ja.
Kane buntuje si wobec siebie, wobec swojego ciaa. Nie zgadzam si na to, eby by sob,
Wanie ma zaamanie nerwowe i auje e nie urodzia si mczyzn czarnym i
przystojnym. Nie godzi si na siebie sam, a mio jest przekroczeniem siebie. Jest wic
czym
upragnionym.
Jednak, kiedy mio znika nie pozostaje ju nic. Ja ustpio miejsca Ty, a Ty odeszo. Nie
da si y w pustce. Na pewno nie bya do tego zdolna Sarah Kane, ktra zawsze twierdzia, e
lepiej czu co ni nic. Tylko mio moe mnie uratowa a mio mnie zniszczya oto co
spotkao Sarah Kane.
"Wszystkie te ksiki i papiery s miechu warte, a ja jestem sam, zostawiony przez on" - mwi Reger, 82-letni
muzykolog i wyrafinowany humanista, w najbardziej poruszajcym zdaniu tej ostatniej napisanej (a przedostatniej
opublikowanej)
powieci
wybitnego
austriackiego
pisarza
Thomasa
Bernharda
(1931-1985).
Reger od 30 lat co drugi dzie przychodzi do wiedeskiego Kunsthistorisches Museum i siada na awce przed tym
samym obrazem "Siwobrody mczyzna" Tintoretta. Tego dziea najmniej nienawidzi w caym muzeum. Tym razem
jednak, wbrew elaznym przyzwyczajeniom, przyszed w sobot. I wezwa swego modszego przyjaciela filozofa
Ja w swojej sztuce przerysowywania osignem niewiarygodne szczyty - mwi Franz-Josef Murau, bohater powieci
Bernharda Wymazywanie i kolejne alter ego pisarza. Trudno si nie zgodzi.
Tylko garstka mistrzw pira, pdzla i nut wychodzi obronn rk: m.in. Szekspir, Goya, Schnberg. Ale nawet oni, kiedy
s nam naprawd potrzebni, okazuj si nagle bezuyteczni i "zostawiaj nas na lodzie". Reger zamcza swoj on,
wmuszajc w ni dziea uwielbianych przez siebie mistrzw. Ale po jej mierci okazao si nagle, e "to nie ci
dawni mistrzowie utrzymywali go przez dziesiciolecia przy yciu, tylko ta jedna i jedyna istota". Szekspir, Kant,
Goethe rzucaj mu tylko szydercze spojrzenia.
Wielka sztuka to art
Powie pomylana jako powicona malarstwu cz trylogii o sztuce (dwie pozostae czci to "Przegrany" - o muzyce
i "Holzfllen" - o teatrze) powstaa zaraz po mierci ukochanej towarzyszki ycia pisarza, starszej od niego o trzydzieci
siedem lat Hedwig Stavianicek. W wywiadach z Bernhardem z tego okresu syszymy te same sowa, co w ustach starego
mizantropa Regera: wielka sztuka, wielbiona i zarazem nienawidzona przez pisarza i wszystkich jego bohaterw,
okazaa si niczym w porwnaniu z utracon mioci (cho nie przestaa by nieodzowna). Spod rozpaczy i
zorzecze pod adresem wiata przebija biblijny hymn o mioci.
I nagle ugruntowane pogldy bohatera zaczynaj si wydawa komiczne (podtytu powieci to "Komedia"), a ycie, na
ktre plu, okazuje si wartoci. Std prawdziwy powd przyjcia do muzeum w sobot. Oczywicie nie zdradz jaki.
Wbijanie w krzeso
C, waciwie mona by si umiechn i powiedzie - fabua saba, przesanie raczej banalne. Ale Bernhard jest
jednym z tych pisarzy, ktrzy nie potrzebuj niespodziewanych zwrotw akcji i przewrotnych konceptw, eby wbi
czytelnika w krzeso. Ogromny adunek intelektualny i emocjonalny, cytaty, wyliczenia, powtrzenia, emfaza - wszystko to
tworzy muzyczny rytm, ktry na zmian porywa, irytuje, mieszy. Bernhard stworzy jeden z najbardziej intensywnych,
gstych i charakterystycznych stylw w literaturze europejskiej XX wieku. Wielu z pniejszych pisarzy austriackich - np.
Elfriede Jelinek - to jego dunicy.
Jak nikt inny Bernhard umie odda (i oczywicie przerysowa) mechanizmy tworzenia si myli i ocen. "Jeli istnieje
pieko, to byo nim moje dziecistwo. Dziecistwo prawdopodobnie zawsze jest jakim piekem, tak, dziecistwo to istne
pieko, obojtnie jakie, dziecistwo to zawsze pieko". Absolwent Salzburskiego Mozarteum, fanatyk muzyki, lubuje si w
przeciganiu struny wytrzymaoci czytelnika - ale nigdy jej nie zrywa.
Co czy postacie takie jak Drer, Heidegger, Mahler, Klimt, a nawet Beethoven
czy Mozart? Wszyscy oni funta kakw niewarci! Ich dziea cechuje
bezmylno, niechlujno, kiczowaty sentymentalizm, hipokryzja, konformizm,
wiadomy, e kady czowiek jest ostatecznie samotny, bohater Bernharda mimo wszystko potrzebuje kogo drugiego
odbicia swoich saboci, suchacza tyrad. Jak napisa Marek Kdzierski: bdc niesychanym egocentrykiem, szuka
w innych i znajduje siebie, tylko siebie. Na kadym kroku wytyka lady faszu, przemocy i obudy. Ale obecno
drugiego, wiadka wasnej bezsilnoci, na ktrym mona si wyywa, okazuje si warunkiem istnienia tego samotnego,
sfrustrowanego artysty.
Dla starego krytyka muzycznego Regera, bohatera pnej powieci Bernharda, Dawni
mistrzowie (1985), tak suchaczk bya ona. Razem z ni, codziennie przez ponad
trzydzieci lat, siada przed obrazem Tintoretta w wiedeskim Kunsthistorisches Museum.
Po jej mierci wystarcza mu choby bierna obecno muzealnego stranika. To oni s
wiadkami wyznania: Tak, nawet wtedy, kiedy j wyklinamy, kiedy wydaje nam si ona
cakowicie zbyteczna, nawet, kiedy musimy przyzna, e i ona, sztuka, nic nie jest warta,
kiedy patrzymy na te obrazy tak zwanych dawnych mistrzw, ktre bardzo czsto, a z
biegiem lat, rzecz jasna, coraz bardziej dogbnie wydaj si nam nieuyteczne i bezcelowe,
nawet jeeli s to jedynie bezradne prby sztucznego utrzymania si na powierzchni ziemi,
to przecie ratuje nas i nam podobnych wanie owa przeklta i wyklta, nierzadko te a
do nudnoci fatalna sztuka.
UMIOWANA
(Toni Morisson)
W 1850 roku wydano dekret, ktry nakazywa ciaganie zbiegych niewolnikw. Mimo, e w
1793 w Massachusetts zakazano oficjalnie niewolnictwa, to co dziao si tam po wojnie
przechodzi jakiekolwiek normy moralnoci.
W 1856 niejaka Margaret Garner ucieka wraz ze swoj rodzin do Cincinnati w Ohio.
Mordercza podr przez zamarznite jezioro, nastpnie tzw. podziemn kolej bya
koszmarem, ale taki, ktry by jedynie przystankiem do lepszego ycia. Niestety, po
kilku dniach schronienia zastpca generaa wraz ze swymi ludmi otoczyli gospodarstwo.
Margaret Garner po traumie jak przeya bdc niewolnic, zabia sw dwuletni creczk
podcinajc jej gardo, aby tylko ta nie staa si tak jak ona, niewolnic.
Ta tragiczna i szokujca nawet dzi historia bya inspiracj dla Toni Morrison, ktra napisaa
Umiowan jedn z najlepszych powieci ostatnich lat.
W ksice mamy Sethe, ktra wraz z crk Denver zamieszkuje na starej farmie prbujc
zacz normalne i przede wszystkim wolne ycie. Wiemy co stao si z jej modsz crk,
dwaj synowie uciekli z domu, teciowa niedawno zmara. Mimo lat, ktre miny od
tragicznych wydarze, Sethe cigle wraca wspomnieniami do tych okropnych chwil za
czasw niewoli, ucieczki, tragedii. Koszmary nie mog jej opuci. Z kolei Denver to
dorastajca, zamknita w sobie dziewczyna po troch bojca si matki i troch obwiniajca
j za mieszkanie na uboczu i znikomy kontakt ze wiatem zewntrznym. Do naszej dwjki
docza wkrtce dawny towarzysz z modoci Sethe, Paul D i mimo trudnych pocztkw,
caa trjka jako w kocu zaczyna przypomina rodzinu. Do czasu. Pewnego dnia, wracajc
z miejscowego festynu znajduj tajemnicz dziewczyn przedstawiajc si jako
Umiowana. Od pierwszych chwil jest zapatrzona w Sethe, ktra przygarnia j jak crk
zaprzyjania si take z Denver. Paul D staje si dziwnie niespokojny, niewiadomy rwnie
tragedii, ktra miaa miejsce na farmie. Wkrtce w domu zaczynaj dzia si dziwne
rzeczy
Duchy zmarych, szczeglnie tych tragicznie nie opuszczaj nas tak szybko. Wymagaj
ofiary, pewnego rodzaju odkupienia. Zabobon? By moe, jednak nawet taka szokuj
ksika nie jest w stanie odda sytuacji, w jakiej znajdowali si w tym czasie niewolnicy.
Dodatko wietnie ukazana jest tutaj rodzicielska wi, ktrej te nawet mier nie jest w
stanie rozczy. Matka i dziecko tworz jedno, jeli ktrej czci zabraknie to i czowiek
jest niekompletny.
Ksika wzbudzia we mnie mnstwo emocji. Porusza tak wiele wanych spraw, e trudno
przesta pisa, analizowa, odgadywa symbole. Ale ja nie chc was zanudzi, a jedynie
zachci do lektury tej niesamowitej ksiki, ktra przede mn odsonia sprawy, ktrych
do tej pory nie byam wiadoma. Wedug mnie jest to arcydzieo, nawet nie tylko pod
wzgldem fabuy, ale take pod wzgldem jzyka i formy. Wszystkiego dowiadujemy si
stopniowo z retrospekcji gwnych bohaterw. A prawda odkryta pod sam koniec ksiki
nikomu nie przynosi ulgi...
TakiewaniemottootwieraUmiowan,utwrautorstwalaureatkiNagrodyNoblazroku1993Toni
Morrison.Koczcpoprzednirecenzj(NawschdodEdenu)zapowiadaamksikprzedstawiajclosy
czarnoskrychkobietwczasachniewolnictwa,stawiajcjniejakowopozycjidopowieciSteinbecka,ktry
snujeswojopowiezperspektywybiaychmczyzn.Ichoczasakcjiobupowieciniepokrywasidokadnie
zesob,tojednakmonatraktowajejakopewnegorodzajuuzupeniajcesispojrzenianaprzeszoStanw
Zjednoczonychmamytubowiemhistorioficjalniniechcian,ktrejprnoszukawpodrcznikach.
KsikaMorrisonmoewicbytraktowanajakoprzykadherstory,czyli,wszerszymkontekcie,literatury
dajcejgoswszystkimtym,ktrzyzostaligopozbawieniwskutekdyskryminacjiczyprzeladowalubktrych
historiebyypoprostuuwaanezaniewarteuwagi.
Umiowanmonaodczytywanawielesposobw:zpewnocijakowiadectwoczaswniewolnictwaw
USA.Tohistoriagwaconychkobiet,ktrymzabieranodziecilubzabijanojenaichoczach,kobiet,ktrerodzc
biaedzieckoswegowacicielaniemogyodczuwadoniegonicwicejprczodrazy.Tozapisczasw,kiedy
jedniludzieodmawialiinnymprawadoczowieczestwanapodstawieichkoloruskry.Kiedytoczarnisucy
byli tematem naukowych docieka i kiedy ich waciciele mogli wypoycza swoich podwadnych jak
rozpodowe konie, w celu zyskania lepszego niewolnika zrodzonego z silnej kobiety i takiego samego
mczyzny.Torwnieobrazyzakuwanialudziwdyby,wkadaniaimelaznychwdzidedoust,potwornego
bicia,aleprzedewszystkimodczowieczania.Totaczhistorii,ktrwszyscybialichcielibywymazaz
pamici. To niepomszczone nigdy ofiary, miliony ludzi, ktrych ycie byo pasmem blu. Umiowana to
rwnie,mimowszystko,opowieomiocidoyciainajbliszych,potrzebiebliskociiprbachzbudowania
yciajaknajbardziejpodobnegodonormalnego.
Obok bogatej warstwy treciowej, mamy tu rwnie kunsztown form, poprzez ktr autorka stopniowo
odkrywaprzeszobohaterw,umiejtnieprzeplatajcmroczneopowiecizobrazamispokojnegoyciajupo
zdobyciuwolnoci.Najwikszatragedia,ktrarozgrywasiwdomu124,jestodsanianapowoli,dzikiczemu
czytelnikmoewpenidostrzecdramatdotyczcywszystkichbohaterw,owskaziszalestwo,ktrezrodzone
wumysachniewolnikwprzezokruciestwobiaychpozostajewnichnazawsze.wiatopisywanywksice
znajdujesigdzienapograniczusferyywychiumarych,jednaksklasyfikowanieUmiowanejpodhasem
realizmumagicznegobyobyjaktrafniezauwaatumaczkawposowiuzbytnimuproszczeniem.
Umiowanatopiepochwalnawszystkichkobiet,ktrewnieludzkichwarunkachwalczyyoprzetrwanie
rodzin, a take caej spoecznoci. To rwnie opowie o gorcej wierze, nie opartej na intelektualnych
rozwaaniach (jakie miay miejsce w Na wschd od Edenu), lecz wierze emocjonalnej, zbudowanej na
prawdziwymuczuciuiniewymagajcejdowodw,leczpoprostumioci,awaciwiemiosierdzia.
Przekad nie pozwala dostrzec wszystkich jzykowych smaczkw, jakie zawiera wersja oryginalna
rnorodnociakcentwczyneologizmwpowstaychzesowapamita(wwikszocinieprzekadalnych),
jakchociabyodpamitywanie(rememory),odnoszcesidowspomnie,ktrenieistniejjedyniewumyle
danejosoby,leczwpamicicaychspoeczestw.Dzikitemuwaniemoeprzetrwanietylkotosamo,lecz
rwnie pami o krzywdach i winach danej grupy. Wspomnienia istniej w jakiej innej rzeczywistoci, a
zadaniem literatury to ju moja interpretacja jest opowiadanie o nich, by w ten sposb prawdamoga
przetrwa.
Umiowana to wspaniaa ksika, godna poleceniu kademu, kto potrafi doceni kunsztown form, a
jednoczenie nie boi si zgbiania najciemniejszych zakamarkw historii ludzkoci. Na koniec przytaczam
obszernycytattraktujcyotym,czymwaciwiejestowoodpamitywanie.
Taktrudnomiuwierzywczas.[]Opewnychrzeczachzapominasz.Oinnychnigdyniezapomnisz.Aletonie
to.Miejsca,miejscapozostajnazawsze.Jelidomsponie,togoniema,alemiejsce,jegoobraz,zostaje,nie
tylkowmojejpamici,aleitam,wwiecie.To,copamitam,jestobrazkiemunoszcymsigdzieponadmoj
gow.Toznaczy,nawetjeliotymniemyl,nawetkiedyumr,obraztego,corobiam,cowiedziaamalbo
widziaam,bdzietamnastae.Dokadniewtymmiejscu,gdziesitozdarzyo.[]Ktregodniabdzieszsza
drog i usyszysz albo zobaczysz, e co si dzieje. Bardzo wyranie. I pomylisz, e to wymylia. e to
zmylonyobraz.Aletakniejest.Tozdarzasiwtedy,gdyzderzyszsizdopominaniemnalecymdokogo
innego.
"Umiowana" to powie o ogromnej sile, dotykajca najgbszych uczu, najistotniejszych dla czowieka
wartoci i prawd. Poruszone s w niej kwestie, o ktrych zazwyczaj si milczy - bo cz si z pytaniami, na
ktre nie ma odpowiedzi. Dzieo Toni Morrison jest odwane i prawdziwe. Pozostawia czytelnika w
poczuciu, e zetkn si z czym naprawd wanym.
rdem tragedii (c, wielkie sprawy zazwyczaj wi si z jak tragedi) s problemy niewolnictwa i
rasizmu. Akcja rozgrywa si w II poowie XIX wieku w Ameryce Pnocnej. Bohaterowie powieci to Murzyni,
byli niewolnicy, prbujcy uoy sobie ycie na wolnoci. Jest to trudne, poniewa w ich sercach i umysach
cigle obecne s wspomnienia z dramatycznej, nadajcej nieusuwalne pitno przeszoci. Ze wzgldu na
wszechobecny rasizm rwnie teraniejszo nie jest atwa.
Ale Toni Morrison nie przedstawia tak po prostu, w typowy sposb, niesprawiedliwoci i trudw tego ycia.
Aby pokaza istot niewolnictwa, jego wpywu na czowieka, pisarka uywa maksymalnie wyrazistych
rodkw.
Sethe, kobieta przed laty zbiega z niewoli, mieszka wraz z dorastajc crk Denver w spokojnym
miasteczku. Sethe radzi sobie cakiem dobrze z utrzymaniem domu, ale jej istnienie trudno nazwa yciem.
Jej wiat przesonity jest ogromnym cieniem przeszoci. Jest naznaczony zarwno dowiadczeniem ycia
jako niewolnica, jak i tym, co zdarzyo si pniej - tragedi, ktra na dugie lata zaprzepacia wszelkie
szanse.
Sethe jest morderczyni. Zabia swoje malutkie dziecko. Zrobia to z mioci - aby zapewni creczce
bezpieczestwo, uchroni j przed losem niewolnicy - wedug Sethe gorszym od mierci.
Duch dziecka powraca, pocztkowo nawiedzajc dom, a nastpnie krystalizujc si w postaci modej
kobiety, Umiowanej. Jej ucielenienie si jest zwizane z pojawieniem si w yciu Sethe mczyzny,
dawnego towarzysza niedoli, przynoszcego nieznan wczeniej nadziej i szans zmian. Umiowana
wprowadza zamt, cakowicie zawada yciem Sethe i Denver. Jej przybycie prowadzi do konfrontacji,
szalestwa, wybuchu kumulowanych przez lata uczu.
Przy lekturze nasuwaj si pytania: czy dziaanie Sethe byo podyktowane mioci czy szalestwem? Czy
moga postpi inaczej, czy mona j ocenia? Jakie s granice mioci? Trudno znale odpowiedzi najlepsze, co mona zrobi, to sprbowa zrozumie Sethe i ca t sytuacj. Toni Morrison tworzy dogbny
obraz myli i postaw, rnych aspektw problemu. Pokazuje zoono i skrajno sytuacji, nie narzuca
interpretacji. Przedstawia rne perspektywy, odcienie uczu Sethe i pozostaych zwizanych z tragedi
osb. Uczucia te czsto nie s jednoznaczne, nie s biae i czarne. Pewne jest jednak oddanie Sethe swoim
dzieciom. Pewna jest te ekstremalno dowiadcze i wydarze, ktre doprowadziy do katastrofy.
Wprowadzenie postaci Umiowanej jako ducha, ktry powrci z zawiatw, jest ciekawym i wieym
zabiegiem, wygldajcym cakiem naturalnie. Pomaga przedstawi i zrozumie to, co dzieje si z
bohaterami. Sama posta Umiowanej, jak i jej relacje z pozostaymi, s bardzo zoone, intrygujce i
fascynujce. Mimo fantastycznoci wygldaj zupenie wiarygodnie.
Troch trudn stron powieci jest jzyk. Jest on do ciki, gwnie ze wzgldu na skrty mylowe (na
trudnoci z przekadem zwraca szerzej uwag tumaczka). Jest te poetycki, metaforyczny - gdy przekazuje
uczucia. Pod wzgldem konstrukcji czytelnik jest wiadkiem obecnych wydarze na przemian z
poznawaniem przeszoci - wspomnie dotyczcych tego kluczowego tragicznego okresu.
"Umiowana" ma specyficzny klimat. Pena jest promieni sonecznych, krluje w niej ty kolor, obrazy
spalonych socem pl uprawnych. Powie zawiera mae cenne prawdy, jak np. ta, e nic nie umiera, gdy
pozostaje pami. Z pewnoci mona nazwa "Umiowan" magiczn ksik. Decyduje o tym nie tylko
obecno ducha - rwnie w opisie codziennych zdarze, ich postrzeganiu, kryje si co niezwykego.
Uywajc metafor mona zwyky wiat przeksztaci w wyjtkowy, a trudnym losom nada gbsze i
pikniejsze znaczenie.
Akcja dzieje si w domu przy Bluestone Road. Zamieszkuje go zbiega niewolnica z Kentucky
wraz ze swoja crk. W domu straszy. I to tyle, jeli chodzi o wydarzenia. Wicej zdradzi nie
sposb, aby nie zepsu przyjemnoci czytania. Dlatego tym bardziej nie rozumiem, dlaczego w
notce od wydawcy na okadce znajduje si ohydny spoiler. Wydarzenia, ktre zostaj
wyjanione po kilkudziesiciu (kilkuset?) stronach, mamy podane na tacy jeszcze nawet przed
rozpoczciem lektury.
Podobnie jak w Jazzie, waciwa akcja jest przeplatana retrospekcjami gwnych
bohaterw i to wanie dziki ich wspomnieniom dowiadujemy si, co si wydarzyo przy
Bluestone Road. Wszelkie tajemnice i niedopowiedzenia stopniowo s odkrywane, a
prawda nie daje oczyszczenia.
Umiowana pozwala zada sobie kilka pyta. Bo niby wszyscy wiemy, e istniao
niewolnictwo, przeladowania rasowe pene okruciestwa, ale jako tak trudniej zobaczy
w tym prawdziw, ludzk histori. Trudniej zobaczy czowieka. Liczby zabitych,
zgwaconych moe i przeraaj, ale atwiej przej obok nich obojtnie, ni wobec historii
opowiadanej przez konkretn osob lub kilka osb. Bo czy mona sobie wyobrazi ycie, w
ktrym nasz matk si przywieziono do obcego kraju, gwacc j wielokrotnie w czasie
podry? ycie, w ktrym matki nie przywizyway si do dzieci, bo te i tak niedugo
umieray albo po prostu byy im odbierane? wiat, w ktrym biali odbierali czarnym
czowieczestwo, stawiajc ich na rwni ze zwierztami? I jak mona y ze wiadomoci,
e nasze ycie nie naley do nas? e nasze ciao nie naley do nas? Fragmentu, w ktrym
Baby Suggs zostaa wykupiona i staa si woln kobiet, dugo jeszcze nie zapomn.
A nagle ujrzaa swoje donie i przysza jej do gowy cudownie prosta myl: te rce
nale do mnie. To s m o j e rce. Nastpnie poczua koatanie w piersi i znw odkrya
co nowego: wasne bicie serca. Miaa to od zawsze? T bijc rzecz? Poczua si jak
gupiec i wybuchna gonym miechem.*
I, co najwaniejsze, jak y z takim dziedzictwem? Morrison nie daje jednoznacznych
odpowiedzi. S to jednak pytania, ktre warto czasami sobie postawi. Niezwyka ksika.
Po prostu trzeba j przeczyta.
Opowie Morrison zbudowana jest na kontrastach: przeszo - przyszo oraz, co bardziej oczywiste,
biali - czarni.
Fabua, oparta na prawdziwej historii, przedstawia dzieje Sethe i jej bliskich. Sethe urodzia si w niewoli i
nie znaa ycia na wolnoci. Mieszkaa w "Domowej Przystani" (co za cynizm, prawda?), zaoya tam
rodzin i nie bya przeladowana. Gdy umiera pan Garner, waciciel Sethe, pojawia si nauczyciel.
Zaczynaj si upokorzenia. Nowy "opiekun" bez emocji przyglda si niewolnikom, by ich sklasyfikowa
pod wzgldem cech: ludzkich i zwierzcych.
Sethe i jej m postanawiaj uciec. Moda kobieta ma wtedy troje dzieci a z czwartym jest w ciy. Gdy
dziewczyna dociera do domu swojej teciowej, okazuje si, e tylko jej powioda si ucieczka.
Po 28 dniach od przybycia pojawia si nauczyciel a Sethe zabija sw crk.
"124 by nawiedzony. Peen dziecicego jadu"
Od Sethe i Baby Suggs odwracaj si ssiedzi. Dwaj synowie modej kobiety uciekaj od niej. Zostaj
same z ma Denver. I yj.
Jak wygldao takie ycie? Byo pozbawione emocji i uczu. Bo uczucia zabijaj. Nie pozwalaj oddycha.
"Najczciej zabijali jednak t flirciar, ktr lud nazywa yciem, za to e ich zbaamucia. Przekonywaa
ich, e nastpny poranek bdzie pikny, e kolejne uderzenie zegara przyniesie im szczcie. Tylko wtedy,
gdy ona zginie, oni bd bezpieczni. Ci, ktrzy odnieli zwycistwo, to znaczy (...) zdoali to ycie
okaleczy, zmiady, a nawet pogrzeba, pilnowali innych, takich, ktrzy cigle ulegali jego kurewskim
podnietom, spogldali w przeszo, pamitali , wspominali."
Ale gdy w progu domu 124 pojawia si Paul D, dawny niewolnik z Domowej Przystani wszystko pomau
zaczyna si zmienia. "Paul D (...) by za to odpowiedzialny. W jego obecnoci emocje wychodziy na jaw.
Rzeczy ukazyway swoje prawdziwe oblicze: szaro wygldaa szaro, upa by upalny. Za oknami
pojawiay si nagle widoki."
Wydaje si, e z przybyciem Paula D pojawia si szansa na normalno. Bardzo nieufnie podchodzi do
tego i Sethe i Denver. "Czy bdzie w porzdku zaczyna od nowa i czu? Zaczyna od nowa i liczy na
co?"
Moim zdaniem, bardzo symbolicznie przedstawia to scena, gdy w trojk udaj si na festyn: tych troje
ludzi idzie obok siebie, ciesz sie dniem i sob, ale nie potrafi i boj si to okaza. Wic tylko ich cienie
trzymaj si za rce. W innym wiecie i w innym yciu taka sielanka byaby moliwa, ale nie tu i teraz.
Gdy wracaj do domu, czeka tam na nich Umiowana. Kim jest? Czy to zjawa? Czy szalona niewolnica?
Morrison umiejtnie wplata w ten przeraajcy, realny wiat elementy nadprzyrodzone.
Ksika dzieli si na dwie czci.
W pierwszej czci narracja jest specyficzna. Czytamy o Sethe, by nagle, ledzi dziaania i myli Paula D.
Przejcia s bardzo pynne i niezauwaalne. Kilka razy zapaam sie na tym, e przeczytaam kolejna
stron nie odnotowawszy, ze zmienia si osoba, ktr przedstawia narrator.
Dlaczego autorka posuya si tym trikiem? Bo to jedna historia, rozpisana na gosy. Bo tutaj bohater
jest zbiorowy. To dzieje Afroamerykanw. Bo istnieje pami zbiorowa:
"Mwiam o czasie. Tak trudno mi uwierzy w czas. Niektre rzeczy odchodz. Mijaj. Niektre zostaj.
Mylaam, e to moje odpominanie. No, wiesz. O pewnych rzeczach zapominasz. O innych nigdy nie
zapomnisz. Ale to nie to. Miejsca, miejsca pozostaj na zawsze. Jeli dom sponie, to go nie ma, ale
miejsce, jego obraz, zostaje, nie tylko w mojej pamici, ale i tam, w wiecie. To, co pamitam, jest
obrazkiem unoszcym sie gdzie ponad moja gow. To znaczy, nawet jeli o tym nie myl, nawet kiedy
umr, obraz tego, co robiam, co wiedziaam albo widziaam, bdzie tam stale. Dokadnie w tym miejscu,
gdzie to si zdarzyo."
To wanie przeszo blokuje normalno. Przeszo Sethe i jej rodziny. Przeszo niewolnikw.Wsplna
przeszo Afroamerykanw. To ich brzemi i ich dziedzictwo. Czy mona o tym zapomnie? Nie. "Ale jej
rozum nie interesowa si si przyszoci. By nasycony przeszoci i cigle jej zakniony. Nie byo w nim
miejsca na wyobraanie sobie, a c dopiero planowanie nastpnego dnia."
To jednak nie oznacza, e dla nie ma ju nadziei. O ni wanie walczy na swj sposb Sethe. Potem te
Denver a wczeniej przecie Baby Suggs.
W czci drugiej narracja jest ju bardziej przejrzysta. Moe dlatego, e teraz autorka nie przedstawia
bohatera zbiorowego ale skupia si na jednostkach. Tak mi sie wydaje.
Bardzo wanym wtkiem jest w tej ksice mio matki do dziecka.
"Ryzykowne (...) Bardzo ryzykowne. Gdy bya niewolnica bardzo kocha, jest to dla niej niebezpieczne. A
szczeglnie gdy kocha tak mocno swoje dzieci. Najlepiej, jak wiedzia, jest kocha troszk, wszystko tylko
troszk, bo jak dzieciakowi skrc kark albo wrzuc go jak kota do worka i utopi, zostanie ci troszk
mioci dla nastpnego."
To s sowa Paula D. Ale podobnie myli i Sethe: "A dreszcz j przeszed na sam myl, e zym
wychowaniem mogaby tak idiotycznie uzaleni od siebie dziecko."
I to wanie mio sprawia, e Sethe zabraa swoje dzieci do komrki... "wiadomo, e jaki biay
moe bez adnego powodu odebra czarnemu jego cae ja. Nie tylko moe go zaprzc do roboty, zabi lub
okaleczy, ale rwnie splugawi. Tak bardzo splugawi, ze czowiek zapomina, kim by, i ju nie moe
sobie tego przypomnie. A cho ona sama i jej podobni przeszli przez to wszystko i nie zaamali si, Sethe
nie chciaa dopuci, eby przydarzyo to jej dzieciom. Najlepsze, co w niej byo, to jej dzieci. Biali mogli
splugawi j, ale nie to, co miaa najlepszego - samo pikno i urok jej ycia - t jej cz, ktra bya
czysta."
Signam po ten utwr, bo znalaz si na licie "Portrety kobiet". I bardzo, bardzo za to dzikuj.
Niezwyka ksika.
124 by nawiedzony. 124 by peen krzykw. 124 by cichy. Dom w Cincinnati skrywa w swoich czterech
cianach czerwon powiat i zoliwego ducha ludzie mwili, e to zgadzone przez matk dziecko
przybyo z zawiatw, by nie da jej zapomnie o upywie krwi, ktry otworzya, przykadajc pi do
maej pulchnej szyjki.
Sethe o pustych oczach ucieka osiem lat temu z Domowej Przystani, gospodarstwa pastwa Garner,
gdzie suya sw prac. Oprcz niej na farmie niewolnicze ycie wid jej m i ojciec dzieci, Halle
Suggs, Paul D, Paul A, Paul F i Szsty. Pan Garner nierzadko wda si w bjk i wraca do siebie
posiniaczony i szczliwy, bo raz jeszcze dowid, co to znaczy by prawdziwym farmerem z Kentucky:
to taki twardziel i spryciarz, e a nazywa swoich czarnuchw mczyznami.2 Gdy zmar, a ona
ciko zachorowaa, Domowa Przysta staa si niewolniczym wizieniem, rzdzonym tward rk
nauczyciela. Jego uczniowie zabrali Sethe bysk w oczach, a on sam tak dugo biczowa jej plecy, e
ukazaa si na nich winia, dorodne drzewo i symbol haby.
Sethe mieszka w 124 wraz z crk, Denver. Obydwie wci dowiadczaj straty matk opucili
synowie, wystraszeni aur panujc w domu i ni sam, teciowa odesza do krainy umarych, a m
zostawi jeszcze przed narodzinami ostatniego dziecka. Denver za ubolewa z powodu straty uczucia
utraty nie ma nikogo, za kim mogaby tskni, a do upiorw przeszoci drczcych mam nie ma
wstpu. A pewnego dnia zjawia si i Paul D, i tajemnicza Umiowana, przybya z odmtw wody.
Powie jest chronologiczn mozaik. Aby zobaczy, jaki wzr tworz malekie kawaki, trzeba
doczyta ksik a do ostatniego sowa, kocowej kropki. Nie ma w niej jednoznacznych granic,
przeszo wymieszaa si z teraniejszoci i na pocztku nic nie jest jasne. Zupenie nie wiadomo, do
jakiej tragedii doszo, dlaczego na plecach Sethe kwitnie winia, czy Denver rzeczywicie stracia
such Z rozwojem akcji widzianej oczyma kadego z bohaterw poznajemy histori czarnoskrej
niewolnicy, ktra z mioci do dzieci przekroczya granic ycia i mierci.
Umiowana to nie tylko pikna i wstrzsajca opowie o spustoszeniu, jakie sieje w duszy i ciele
niewolnictwo, lecz take parabola ludu wzgardzonego; Afroamerykanw, si wycignitych z
Czarnego Ldu i postawionych po stronie zwierzt.
Od niektrych ksiek nie mona si oderwa, dodam wicej, nie wolno si odrywa. "Niedoczytanie"do
koca narusza nasze sumienia, porzuca ich nie wolno, bo s czym wicej ni w odpowiednich miejscach
ustawionymi literami, ktre staj si sowami, a te zdaniami. Staj si histori, ktra zabiera Ci dusze na
jaki czas, i zmusza do cakowitego od ycia oderwania.
Skoczyam Umiowan Toni Morrison. Skoczyam i nie skoczyam, bo czy tak ksik mona nazwa
skoczon? Mija kilka dni, a ja nie mog sign po kolejn, bo ta historia wsika we mnie, wbia si jak
gwodzie wbijay w kajdany afroamerykaskich niewolnikw.
O niedoczytaniu przy okazji Umiowanej wspominam, bo ono jest moliwe z cakiem zrozumiaych
powodw. Bunt i zo karze rzuci j w kt, po to, by ponownie po ni sign, a bogata narracja
zmusza czytelnika, nie tyle do doczytania, co do pochylenia si, bo nagle zdaje sobie spraw, e trzyma w
rce dzieo, gos nie jednego, a wielu.
Do skomplikowana narracja w moim przekonaniu jest wartoci dodatkow. Uwielbiam tak zbudowane
powieci. Strzpy pamici, liczne retrospekcje. Trzeba przeczyta cz trzeci, by zrozumie pierwsz i
wnikliwie przedrze si przez pierwsz, by w ostatniej wybaczy.
Historia Sethe, zbiegej niewolnicy, jej czwrki dzieci, teciowej Baby Suggs, Paula D, Paula A, Szstego,
Hallea, jest histori wielu niewolnikw, ktrych charakterystyk wpisywano po tej stronie kartki, po
ktrej spisuje si cechy zwierzce.
Sethe ze swoim drzewem na plecach, korzeniem, pniem i splatanymi gazkami wyrytymi na zawsze
przez biczowanie. Jej martwa skra na plecach.
Sethe i pragnienie by jej dzieci nie zaznay losu niewolnictwa do koca ycia, ktre w jej mniemaniu byby
gorszy ni mier, a jeli mier mogaby by lepsza od niewoli, to ona zrobi wszystko by im uly.
Sethe i w jej doniach krew wasnego dziecka, ktrym karmi kolejne.
Sethe i jej Umiowana, ta nieodgadniona, tajemnicza dziewczyna o gosie dwuletniego dziecka.
Sethe i jej sia, odwaga, wielko i mio.
Biali mogli splugawi j, ale nie to, co miaa najlepszego samo pikno i urok
jej ycia t jej cz, ktra bya czysta. adnych koszmarw sennych z
drczcym pytaniem, czy ten bezgowy, beznogi tors wiszcy na drzewie z
wypalonym znakiem to ciao jej ma, czy te Paula A; czy wrd miertelnie
poparzonych dziewczt w szkole dla czarnych, podpalonej przez patriotw,
znajduje si jej dziecko, czy gang biaych zgwaci jej crk, splami jej uda i
zepchn j z fury. Ona moga pracowa na podwrzu rzeni, ale nie jej crka.
W 1993 roku Toni Morrison otrzymuje Literack Nagrod Nobla. "Umiowana" jest jej pit ksik, cho z
pewnoci miaa ogromny wpyw na przyznanie nagrody.
Czytajc "Umiowan" pocztkowo cay czas miaam przed oczami ludzi z moj karnacj niezbyt jasn, niezbyt ciemn, nieco opalon wakacyjnym socem. Z trudnoci wielk
przyszo mi wyobraenie sobie, e bohaterowie s czarnoskrzy, ale mniej wicej w poowie
ksiki si to wreszcie udao niemale idealnie. "Niemale", bo do tej pory przyby mod
dziewczyn o tytuowym imieniu wyobraam sobie, jako szczup, delikatn i kruch
blondynk o bardzo jasnej, wrcz kredowej cerze, w piknej sukni ukazujcej jej lekkie
ksztaty. Moe dzieje si tak dlatego, e delikatno nie kojarzy mi si z Murzynkami, z ich
okrgymi biodrami, ktrymi potrafi rusza lepiej ni ktrakolwiek biaaska, obfitym biustem,
za ktrymi mczyni szalej, poskrcanymi wosami dodajcymi raczej wrogoci anieli
lekkoci ich masywnym sylwetkom. Cho musz przyzna, e u niektrych bohaterek Morrison
nadana im ostro i potga bardzo pasowaa, a wrcz bya niezastpionym i genialnym
skadnikiem caej powieci.
Myl tutaj o Sethe, ktra chocia bardzo rodzinna, owadnita instynktem macierzyskim,
potrafia by twarda, silna i jednoczenie okrutna. Myl o Baby Suggs, ktra sw charyzm
potrafia zgromadzi tumy, ktra posiadajc duo samozaparcia i postawnoci staa si
symbolem walki o zniesienie ucisku czarnych, o zniesienie niewolnictwa. Myl te o Denver,
ktra chocia pocztkowo bardzo dziecinna, naiwna, dziewczca z czasem dojrzewaa,
dorastaa do tego by okaza swj sprzeciw, swj upr przeciwko zaistniaej sytuacji i stana
do walki, zadziaaa, czym uratowaa chocia szcztki swojej rodziny, a co za tym idzie swej
tosamoci.
Te trzy kobiety byy nie tylko doskonaymi przedstawicielkami silnej rki, ktra w naszej
rzeczywistoci przypisywana jest lzaczkom, a w spoeczestwie amerykaskim kojarzy si
jednoznacznie z Murzynkami. Byy take doskonaymi symbolami walki o wyzwolenie, o swoje
ycie, swoj wolno, ktre kilka lat po wojnie secesyjnej (wojnie spowodowanej
utrzymywaniem si niewolnictwa w niektrych stanach) wci nie mogy by spokojne o swj
byt.
Powie Toni Morrison to zatem nie tylko mia historyjka, o niesamowitych przygodach
dotykajcych murzysk rodzin, ale to przede wszystkim naznaczona cierpieniem, strachem,
cigym lkiem o przyszo opowie o okruciestwie tamtych czasw spowodowanych
niewolnictwem, uciemieniem Afroamerykanw. Czytelnik moe pozna sposoby, jakie
wymylali niewolnicy by mc uzyska wolno (nie "odzyska", gdy tak naprawd nigdy jej
nie mieli, od urodzenia byli niewolnikami). Wydawaoby si, e wystarczy uciec, skry si
gdzie, przeczeka, czy oddali si - wszak Stany to taki ogromny kraj. Nic bardziej mylnego.
Jeeli ucieka to tylko dziki pomocy biaych, tylko z wsparciem tych bardziej ludzkich, gdy w
innym wypadku mona byo si narazi na mier, czy na rne wymylne tortury, w tym na
umieszczenie w obozie pracy, a ucieczka z obozu bya ju przedsiwziciem niezwykle
ryzykownym. A i tak po ucieczce, choby do stanu gdzie niewolnictwo zniesiono, z niepokojem
powinno obserwowa si wszelkie przejedajce konwoje, bo by moe "waciciel"
przypomnia sobie o swojej "zgubie" i przyjecha j odzyska. Jeeli natomiast uzyska
wolno w inny sposb to byo to moliwe tylko wtedy, gdy miao si kogo kto byby skory
pracowa w dni wolne po to by wykupi cudz wolno - oczywicie moliwoci byy tutaj
skoczone i ograniczay si do czonkw najbliszej rodziny. Osobicie przeraa mnie myl o
podry przez ogromny, nieznany kraj, do obcego miejsca, dalekiego stanu gdzie niewolnictwa
nie ma, jedynie z papierkiem wiadczcym o naszej wolnoci - wydaje mi si, e kady
napotkany biay mg ten wistek po prostu potarga, z pen wiadomoci tego, e wolnoci
w inny sposb nie da si dowie.
W tym kontekcie uwaam "Umiowan" za prawdziwe arcydzieo, ktre bardzo szeroko
otworzyo mi oczy na problemy tamtych czasw i pozwolio pozna tamtejsze realia.
Jednake kilka kwestii cakowicie zaburzyo mj obraz lektury.
Sama posta Umiowanej, cukierkowo-naiwna, gupia, prymitywna, chodzca niczym bstwo,
siejca zamt - tak bardzo mnie denerwowaa, e chciaam ju nawet omija fragmenty kiedy
si pojawiaa, ale e pojawiaa si wszdzie, co chwil, byoby to utrudnione. Nie widziaam w
tej postaci tragizmu, a jedynie zoliwo, upr, szalestwo i ogromny egoizm, a tych cech
Umiowana Toni Morisson jest jednak inna. Zupenie inna. Wprawdzie i tutaj mamy miasteczko (Ohio,
Kentucky), nietuzinkowych bohaterw, a w tle proces (nie jest on opisany, ale wiemy, e si wydarzy),
jednak struktura tej powieci, jej poetyka i metaforyczno zaskakuj.
Jedn z najbardziej rzucajcych si w oczy cech jest realizm magiczny, charakterystyczny szczeglnie dla
literatury iberoamerykaskiej (proza Marqueza czy Allende). I mimo, e tumaczka pisze w posowiu, e
okrelenie prozy Morrison w ten sposb jest wycigniecim do pochopnego wniosku, myl, e nie sposb
tego pomin i kademu czytelnikowi, chcc nie chcc, do szybko nasunie si to skojarzenie.
Oczywicie, w Umiowanej chodzi o co zgoa powaniejszego o tragedi, ktra jest faktem historycznym,
o ponad 60 milionw Murzynw, ktrzy umarli lub zostali zabici wskutek brutalnego schwytania ich w Afryce i
przetransportowania do Stanw Zjednoczonych celem nabycia taniej siy roboczej. Najbardziej
zaskakujcym faktem jednak jest to, e nie tylko Europa nie zdaje sobie sprawy z liczby miertelnych ofiar,
ale take Stany Zjednoczone.
Umiowana jest przypowieci, ktra w symboliczny sposb prbuje przekaza wiedz na temat tragedii
niewolnictwa, ktre ostatniecznie przerodzio si ludobjstwo. Jedn w waniejszych kwestii poruszanych w
tej powieci jest problem granicy pomidzy czowiekiem a zwierzciem. Czowieczestwo Murzynw byo nie
tyle przekrelone ono po prostu nie byo brane przez Biaych pod uwag (na szczcie nie wszystkich).
Z definicji traktowani byli, brutalnie to zabrzmi, jak zwierzta gospodarskie. Przykuwani na noc acuchami,
w cigu dnia zakadano im wdzida lub kolczatki. Kobiety byy wykorzystywane seksualnie w najbardziej
okrutny i bestialski sposb, jaki mona sobie wyobrazi. Jzyk Morrison prbowa odda to zezwierzcenie
okrelajc na przykad stosunki seksualne pomidzy niewolnikami, jako parzenie si. Moda kobieta bya
warta tyle, ile taniej siy roboczej moga spodzi.
Sethe ucieka z Domowej Przystani jako ciarna matka trjki dzieci. Kiedy usyszaa, jak nauczyciel kaza
swoim uczniom narysowa tabelk po lewej stronie wypisa cechy ludzkie, a po prawe cechy zwierzce
kadego z niewolnikw. Ucieka, poniewa nie chciaa, aby ktokolwiek dokona podobnej charakterystyki jej
dzieci. Od tego wszystko si zaczyna. W niedugim czasie Sethe stanie przed dylematem, po ktrej stronie
zostawi swoje dzieci. Otwiera tym samym drzwi zawiatw, wpuszczajc do swojego wiata ducha, ktry
dokona nieodwracalnych zmian w yciu jej oraz jej bliskich.
Na ostatniej stronie okadki jest napisane, e Umiowana zostaa uznana przez czytelnikw za jedn z
najwaniejszych ksiek stulecia. Zgadzam si z tym zdaniem po strokro i mocno dziwi, e powie
Noblistki z 2003 roku jest praktycznie nie znana w naszej wiadomoci . A moe si myl? Oby. Ciesz si
jednak, ze dane mi byo na ni trafi. Lektura z pewnoci nie na jeden raz.
Sytuacja wyglda jednak inaczej, gdy staj nam przed oczami wyobrani konkretni
ludzie. Te ofiary przestaj by bezimienne, przeksztacaj si z abstrakcyjnej masy w
kobiet/mczyzn z nazwiskiem, rodzin, osobowoci, marzeniami i wasnymi
dowiadczeniami. Autorka skupia swoj uwag nie tylko na gwnych bohaterach.
Wtki z yciorysw pobocznych postaci s rwnie wane dla caoksztatu. Kady
swoje przeszed...
Najwicej dowiadujemy si o Sethe, ktrej los nie szczdzi okruciestwa. Sethe
ucieka z niewoli - pobita i ciarna goniona jak zwierz, ktrym bya dla biaych.
Rodzi w koszmarnych warunkach, dociera do celu i, gdy wszystko zaczyna si
ukada, dzieje si najgorsze. I mogabym to przemilcze, ale po co, skoro nawet
wydawca si nie opanowa. Zupenie nie mog poj, dlaczego informacja na ksice
ujawnia najwaniejszy wtek powieci morderstwo z matczynej mioci. Przecie
autorka nie wspomina o tym w pocztkowej czci ksiki, jest to wrcz tajemnic.
Czytelnik jest zmuszony do mylenia, czenia faktw, czytania midzy wierszami,
by rozgry amigwk. Zostajemy pozbawieni tej przyjemnoci, wszystko nam daj
na tacy. No c, moe kto pomyla, e wystarczajco nagwkujemy si nad
Umiowan. Bo kime jest ta efemeryda? Pojawia si, gdy z domu znika duch
zamordowanej crki. Zagarnia swoj osob ca przestrze, chce coraz wicej i
wicej. Jej uwielbienie do Sethe przechodzi w ponienie, obwinianie i wyniszczenie.
Wzbudzaa we mnie spor niech. Jej nieobliczalno rodzia tylko obawy, a miejsca
na wspczucie zostao niewiele.
Wspczuciem prdzej mona darzy t, ktra bya katem. Odkrywanie motyww
zbrodni, czyli ledzenie ycia Sethe, to najistotniejsza cz powieci. To historia
jedna z wielu, tysicy podobnych nigdy nie poznamy. Wyobrazi mona sobie
chociaby traumy murzyskich matek, ktrych dzieci nie byy ich dziemi. Naleay
do kogo biaego, kto mg nimi rozporzdza wedle wasnej woli. Kobiety
wiedziay, e lepiej ich nie kocha, nie przywizywa si. Gdy czowiek jest tak
uprzedmiotowiony i odczowieczony, mio rodzicielska nie jest oczywistoci. Jak
przyznaa sama Sethe, prawdziwa i niepojta mio do jej dzieci wybucha, gdy ona
staa si wolna.
Wyzwalanie siebie to jedno, a uwiadamianie sobie poczucia, e si moe
W tragicznych okolicznociach, gdy matce odbiera si najbardziej podstawowe wolnoci, dzieciobjstwo moe okaza si najwyszym aktem mioci - tak brzmi teza
powieci laureatki literackiej Nagrody Nobla, Toni Morrison w ksice "Umiowana".
Sethe, bohaterka powieci, jest crk niewolnicy uprowadzonej na statku z Afryki
i nastpnie zabitej przez siepaczy na plantacji. W wieku lat trzynastu przybywa do majtku ziemskiego w Kentucky. Tam, przy aprobacie wacicieli, zostaje nieformaln on
jednego z niewolnikw. Dzieci z takiego zwizku s wrcz podane, stanowi darmow i doywotni si robocz. Po mierci waciciela majtku now pan haniebnie ponia
Sethe i znca si nad ni fizycznie. Ranna i ciarna kobieta, wraz z grup pozostaych
niewolnikw, postanawia uciec do ssiedniego Ohio, gdzie nie ma niewolnictwa.
Plan ucieczki zostaje jednak tragicznie pokrzyowany. Sethe niemal cudem udaje si
dotrze do teciowej, do ktrej przedtem wyprawia dwjk starszych dzieci. Przybywa
tam z niemowlciem urodzonym w drodze. Jednake nadzorca z Kentucky ciga Sethe
a do Ohio i chce j z dziemi porwa do majtku. Osaczona matka zabija na jego
oczach sw dwuletni creczk, aby ustrzec dziecko przed losem niewolnicy. Od kary
mierci wybawia j grupa abolicjonistw.
Po szesnastu latach w domu Sethe pojawia si moda dziewczyna o wiadomoci
dwuletniego dziecka. Ma nieokieznane dze, jak kukulcze piskl rozpycha si
i niszczy wszystko wok siebie. Kim jest - zjaw czy ucielenionym wyrzutem
sumienia? Duchem zemsty? Ma na imi Umiowana, takie imi Sethe wyrya na
nagrobku zamordowanego przez siebie dziecka.
AUSTERLITZ
Najnowsza ksika Sebalda to wietny portret kondycji XX-wiecznego Europejczyka. Mimo upywu lat
wci yjcego w cieniu wojennej traumy. Ksika zawierajca wspomnienia XX-wiecznego yda, nad
ktr nie unosz si dymy krematoriw, a widmo Holocaustu, cho cigle obecne, kryje si gdzie na
drugim planie. Ale tak wanie pisa W.G. Sebald - zmary tragicznie przed szeciu laty, wci niedoceniany
w Polsce niemiecki literat. To proza na wskro ydowska i wok tematyki ydowskiej nieustannie krca,
ale jednoczenie starannie unikajca wpadania na mielizny wzrusze. W zamian oferujca tyle spokojn,
co gbok refleksj o Europie XX wieku. W ten sposb, i o tym samym, pisa Sebald waciwie od zawsze,
co polski czytelnik mg odkry w wydanych u nas wczeniej powieciach Czuj. Zawrt gowy" i
Wyjechali"
W .Austerlitz" podejmuje ten sam trop, tyle e tym razem wznosi go na literackie wyyny. Tytuowy
Jacques Austerlitz jest osob tak nieznonie nudn i nijak, e trudno waciwie uzna go za centraln
posta ksiki. Austerlitz jest te czowiekiem bez przeszoci i bez pamici (nie zna swojego
pochodzenia), a wic - zdaniem Sebalda - bez tosamoci. Wanie relacja pami - tosamo jest
kluczem do zrozumienia ksiki. Pamita i cierpie, ale zna swoje miejsce w wiecie, czy
zapomnie i bezrefleksyjnie podda si codziennemu yciu? Bohater staje przed tym pytaniem
bardzo dosownie - przez kilkadziesit lat yje zupenie bezbarwnym yciem - spokojnym i bezpiecznym,
ale te pustym. Odkrycie ydowskich korzeni i wojennej tragedii rodzicw wypenia je co prawda treci,
ale jednoczenie czyni go czowiekiem nieszczliwym i ostatecznie doprowadza do psychicznej ruiny.
Sebald nie pisze jednak tylko dla pokolenia swojego czy te pokolenia Austerlitza - wci licego rany po
II wojnie wiatowej. y przeszoci czy po prostu y - to przecie pytanie rwnie aktualne w czasach
wojennych
traum,
jak
i
globalizacji.
Wyjtkowo prozy Sebalda bardziej ni w mylach kryje si jednak w narracji - zamylonej, refleksyjnej,
prowadzonej w nieznonie wrcz leniwym tempie. Troch jak u Prousta, troch mniej jak u Nabokova,
kada pojedyncza myl rozrasta si do kilkustronicowego strumienia rozwaa. Pocztkowo nudnawe, po
pewnym czasie pochaniaj spokojn logik, filozoficzn gbi i ogromn erudycj autora. Czasem te - i
nadaje to ksice osobliwej pikanterii - niezliczone opisy architektonicznych konstrukcji (to jedyna pasja
Austerlitza) naszpikowane liczbami, procentami i rnymi matematycznymi wyliczeniami sprawiaj
wraenie jakiego osobliwego kabalistycznego kodu. Kto wie, moe eksperci od mistyki ydowskiej
znaleliby w Austerlitzu" jaki jeszcze gbszy sens?
Ju od pierwszych stron zostajemy oczarowani histori na temat belgijskiego zoo, gdzie narrator spotyka
szopa pracza, ktry bez ustanku pra ten sam kawaltek jabka, jakby w nadziei, e dziki temu
gruntownemu ponad wszelki rozsdek praniu zdoa wymkn si z faszywego wiata, dokd trafi
poniekd bez wasnego udziau. Czytelnik znajcy ju troch proz Sebalda natychmiast zwrci uwag na
w fragment, bdcy zapowiedzi caej pniejszej opowieci. W Austerlitzu jest niezliczenie wiele
takich elementw, drobiazgw atwych do przeoczenia, ktre pocztkowo bierzemy za mao znaczce
anegdotki, by wkrtce zosta olnionym, jak precyzyjnie zostay one dobrane przez pisarza i jak due
znaczenie maj dla fabuy.
No wanie, par sw o niej. Tym razem bohaterem opowieci Sebalda jest tytuowy Austerlitz,
posta, ktrej odpowiedniki znajdziemy we wczeniejszych powieciach (np. Paul Bereyter z
Wyjechali). Jest to wic posta naznaczona przez histori, a jednoczenie zagubiona w czasie.
Sebald, oddajc gos Austerlitzowi, na ponad 300 stronach ksiki opowiada o
desperackich prbach odnalezienia samego siebie, cofnicia czasu i odkrycia
prawdy o swoim pochodzeniu. Bohater ma przed sob nie lada zadanie, stara si odnale
swoich prawdziwych rodzicw. Jako 4-letni chopiec przypyn w 1939 roku do Anglii, gdzie
zosta adoptowany przez walijskie pastorostwo. O istnieniu prawdziwych rodzicw dowiedzia
si dopiero kilkanacie lat pniej.
Austerlitz to - jak atwo si domyli - opowie o Holokaucie, chocia, podobnie jak we
wczeniejszych ksikach Sebalda, o samej Zagadzie przeczytamy niewiele. Dowiadujemy si
natomiast o zdumiewajcej architekturze dworcw kolejowych, belgijskim wymiarze
sprawiedliwoci, paryskich bibliotekach i mach. Jak ju wspomniaem, wszystkie historie,
ktrych w Austerlitzu jest mniej wicej tyle co w Opowieciach z tysica i jednej nocy, maj
wielkie znaczenie dla fabuy. Rzecz jasna, nie sposb wszystkich powiza wyapa, czytelnik
szybko gubi si w kolejnych anegdotach, a take szkatukowej narracji. Bo Sebald opowiada, e
Austerlitz opowiada, e kolejny bohater opowiada
Ksika Sebalda jest opowieci o krzywdzie, jak wyrzdziy Niemcy w czasie II wojny
wiatowej. Przy czym autor przyglda si cierpieniu w skali mikro, nie ma tutaj wiele ani o
obozach zagady, ani masowej eksterminacji narodu ydowskiego. Najbardziej wstrzsajce
opisy to na przykad samotna podr kilkuletniego Austerlitza pocigiem przez Niemcy czy
zaburzenia psychiczne dojrzaego ju bohatera. Autor Piercieni Saturna pokazuje, jak
ogromne spustoszenie w czowieku wywoaa wojna. Hitlerowskie Niemcy s odpowiedzialne
nie tylko za masy wylanych ez, ale za kad pojedyncz z.
Jak zwykle najwiksz przyjemnoci dla czytelnika jest obcowanie ze stylem Sebalda. Jak nikt
potrafi on budowa duszny nastrj zagroenia z pozornie bahych elementw - opisw zwierzt
spotkanych w zoo, odwiedzanych zabytkw architektury itp. Czytajc opisy architektury,
mona odnie wraenie, jakby Sebald na chwil zamieni si w H.P. Lovecrafta. Ten sam
klaustrofobiczny, przeraajcy nastrj, ogromne budowle przerastajce moliwo pojmowania
czowieka i budzce lk swoim pozornym bezsensem (np. lepe korytarze w Paacu
Sprawiedliwoci w Brukseli).
Jest te co w stylu Sebalda, na co przy pierwszym podejciu trudno zwrci uwag. Jak mao
kto potrafi on jednoczenie opowiada o sobie i oddawa gos swoim bohaterom. To znaczy:
posta autora nie przygniata swoim ciarem protagonistw, ale pozwala im rozwin skrzyda,
wicej, udziela im nie tylko miejsca na stronach swojej ksiki, ale rwnie dzieli si z nimi
wasnym yciem. Pokazuje, jak susznie zauwaya Susan Sontag, e literatura jest niezbdna.
Sigajc po najnowsz ksik Sebalda poznajemy ycie Jacquesa Austerlitza. Czowieka, ktrego nawiedza
przeczucie, e nie ma swojego miejsca w rzeczywistoci. Ktremu zdarzaj si chwile bez pocztku i koca, a
z drugiej strony cae ycie wydaje mu si niekiedy lepym punktem bez trwania. Dlaczego? Bo jest
dzieckiem, ktremu wojna zabraa tosamo. Samotnym i wyobcowanym. Wszdzie czujcym si nieswojo.
ydowski chopiec, ktrego zdjcie widnieje na okadce ksiki, zosta na pocztku okupacji wysany do
Anglii i tam adoptowany przez pastora z Walii. Najpierw uderzy go zdumiewajcy fakt, e si po prostu yje.
e jego bliscy zginli, a on nie. Skd takie wyrnienie? Jedyna rzecz ocalaa to may plecak, ktrego bohater
nie chce si pozby. Teraz prbuje odszuka swoich rodzicw. Zbiera okruchy historii. Lepi wycinki zdarze.
Mija rne paszczyzny czasowe. Udaje si do Pragi. Odnajduje aktork Agat Austerlitz (zgina w obozie) i
dziaacza socjaldemokratycznego Maximiliana Aychenwalda (zgin w nieznanych okolicznociach). Zagada
jak
echo
przewija
si
przez karty tej
powieci.
Wydawa by si mogo, e Austerlitz yje w prni. Trudno doszuka si czego, z czym mgby si
identyfikowa. Czuje si chaos jego ycia. Jedyny dom, jaki zbudowa, powsta z wiedzy. W niej znalaz
oparcie. Jest historykiem sztuki. Bdziemy z nim w najciekawszych bibliotekach Europy: Antwerpii, Londynie i
Paryu.
I co z tego, e korzenie przynajmniej w podstawowym stopniu zostay zrekonstruowane? Ta wiadomo nie
daje bohaterowi szczcia. Austerlitz jest wyczerpany. I wci pojawiajca si myl, czy nie wygodniej byoby,
gdyby
mona
byo
niczego
nie
pamita!.
W.G. Sebald jest krlem szczegu. Napisa ksik intelektualn, wymagajc i eurydycyjn. To
jednoczenie: esej, reporta i powie. Temu kolaowi towarzyszy sporo zdj. Wielu twierdzi, e gdyby nie
tragiczny
wypadek
koczcy
jego
ycie,
doyby
zapewne
Nagrody
Nobla.
Zapamitane: Jak niewiele moemy zatrzyma, ile wci idzie w zapomnienie z kadym zgasym yciem, jak
wiat niejako sam si oprnia i pustoszeje, jak historie, zwizane z niezliczonymi miejscami i przedmiotami,
przeszli jego biologiczni rodzice. Czytelnik, ledzc losy bohaterw powieci, moe snu za
narratorem rozwaania o okruciestwach cywilizowanego narodu niemieckiego wobec ydw.
Ksika, mimo pogodnej fotografii na okadce / przedstawiajcej Austerlitza w przebraniu ksicia/
wywouje przygnbiajce wraenia. Pogbiaj je czarno-biae ilustracje oraz jednostajny druk,
pozbawiony akapitw. Autor, chocia urodzi si po wojnie, czuje si spadkobierc wojennej
rzeczywistoci niemieckiej.
Po lekturze ksiki nasuwa si pytanie: czy wiat zapomni o ludobjstwie podczas II wojny?
Sowa Austerlitza, wypowiedziane podczas zwiedzania twierdzy w Breendonk, ktr hitlerowcy
zamienili na obz, wiadcz o tym, e czas leczy rany, a wyraaj to jego sowa: jak niewiele
moemy zatrzyma, ile wci idzie w zapomnienie z kadym zgasym yciem, jak wiat niejako
sam si oprnia i pustoszeje. s.31. W innym miejscu stwierdzi: Czas jest najbardziej sztucznym
ze wszystkich wynalazkw, umarli s poza czasem, tak samo umierajcy i obonie chorzy u siebie
w domu i w szpitalach. s.124/126.
KRWAWY POUDNIK
ukazuje surowo natury, peni barw zawart w przyrodzie, z drugiej jednak strony przedstawia nam
ciemny obraz ludzkiej natury, archaicznej osobowoci, gdzie sabo nie ma racji bytu. Jest to swoiste
zespolenie w jeden wymierny obraz tych przeciwstawnych sobie biegunw pojcia natury.
Krwawy poudnik jest pozycj skierowan do dorosego czytelnika, gdzie drastyczne opisy nie
pozostawiaj adnych zudze to Armagedon na ziemi, biblijna Apokalipsa, ktra dokonuje si wprost
na naszych oczach. ycie ludzkie nie jest warte nawet funta kakw, jak syszymy, a jakiekolwiek
sumienie zwyczajnie nie istnieje wszelka moralno stanowi dawno ju zapomniany relikt
zamierzchych czasw. Pisarz w zawoalowany sposb bez ustanku powtarza nam, e czowiek jest zy
z natury. Nie wierz ju w moralny postp ludzkoci, mwi Cormac McCarthy wielki egzystencjalista
w jednym z nielicznych, udzielonych wywiadw.
Wieczorna una na zachodzie, to opowie o Dzikim Zachodzie, jakiego nie znamy, a ktry wydaje nam
si bliszy i prawdziwszy historii ni ten ukazywany dotd w romantycznych westernach
pozbawiony dobra, surowy w swej prostocie i diabelsko przy tym krwioerczy, jak gwna posta ksiki
i antybohater w jednym. Holden, ysy, bez brwi i bez adnego woska na caym ciele swoj osob
stanowi wybitny umys; doskonale przy tym wyksztacony, obeznany ze wiatem, znawca
jzykw i obyczajw, zagadkowa posta, posiadacz wielu nieziemskich wrcz talentw jest
przy tym samoistnym tworem natury, jak nam si wydaje, jej dusz i sercem w jednym, jest take
gosem pyncym z gbi pozbawionego wszelkich skrupuw czowieka, i nie wiadomo do
koca, czy faktycznie istnieje, czy jest zaledwie paraboliczn metafor, obrazem lkw ukrytych
gboko w czowieku, ciemn stron jego prawdziwej natury, odwiecznych potrzeb i
najskrytszych pragnie, wszak kreuje si przecie na samego Boga. Bo wszystko, co istnieje na
ziemi bez mojej zgody, istnieje bezprawnie, mwi nam. Jest sdzi ale od czego, pyta jeden z
bohaterw. Cicho, bo nas usyszy, a uszy ma jak lis, odpowiada mu drugi. To take bezwzgldny
zabjca dzieci, pedofil i owca skalpw w jednym zo wcielone, posta jakiej trudno
doszukiwa si w kanonach literatury. Sdzia Holden, to po prawdzie po trosze kady z nas, jak
stara si nam uzmysowi autor ksiki to take czowiek naszych czasw, ba osobowo
kadych czasw i wszystkich miejsc na ziemi.
Gwnym bohaterem ksiki, aczkolwiek drugorzdnym, jest chopak, na ktrego wszyscy mwi:
dzieciak wczga i obieywiat ktry nie przez przypadek staje si cichym wspuczestnikiem
piekielnej kawalkady mierci, przemierzajc wraz z ni niezmierzone mierzeje dawno ju wymarej,
wypalonej ziemi. Spadajce gwiazdy leonidy na wstpie ksiki s metaforycznym obrazem tego,
e los czowieka od pradziejw jest w nich zapisany. I ju kiekuje w nim pocig do bezmylnej
przemocy, mwi nam pisarz, starajc si uzmysowi, e nie da si tego wyuczy, e jest to od nas
silniejsze, i e jest w kadym z nas, gdzie nie choniemy tego z mlekiem matki, tylko nabywamy z
automatu w chwili poczcia niezwykle mocne sowa i ciekawa teoria.
McCarthy, jako alter ego Dzieciaka? wielce prawdopodobne. czy ich na pierwszy rzut oka
niewiele, ale ta kocwka daty urodzenia, po gbszym namyle, oddaje wszystko. Dzieciak urodzony
w 1833 roku i McCarthy (1933) dokadnie sto lat pniej (sto lat: maa era, pene pokolenie, kolejne
pokolenie, zamknity okres czasu) czy nie stanowi to wymownej symboliki? Autor-bohater literacki,
ktry prowadzi nas nie tylko przez krwaw histori Dzikiego Zachodu, ale przede wszystkim dokonuje
prby zrozumienia, rozliczenia mechanizmw rzdzcych take wspczesnym czowiekiem, cilej
systematyk jego postpowania. Pamitajmy, e autor by dzieckiem w stadium wzmoonego rozwoju
emocjonalnego w okresie II wojny wiatowej na myl przychodzi mi inny egzystencjalista,
zdecydowanie bliszy terytorialnie konfliktowi zbrojnemu, rozpocztemu w 1939 roku, Albert Camus,
francuski pisarz urodzony w Algierii w 1913 roku, autor wybitnych powieci: Duma (1947)
i Obcy(1942). Obu pisarzy czy zatem co wicej ni tylko cyfra 3 na kocu daty urodzenia w ich
nieludzkie, ohydne zachowania, bdzie si z nimi powoli oswaja, dostosowujc si do nich, a stanie
si to dla niego znormalizowan codziennoci. Normy prawne i moralno poszczeglnych ludzi nie
s wic w realnym yciu zbyt pewnym bezpiecznikiem przed realizacj doktryny Krwawego poudnika,
stanowi zaledwie ochron czasow przed kolejnym nieuniknionym przesileniem, przed ekstremum
psychiki chorego czowieka-wodza.
Pojcie eksterminacji nie jest niczym obcym w historii wiata, prawie zawsze te idzie w parze z
pragnieniem dominacji nad yciem innych i bogaceniem si ich kosztem Holokaust ydw,
eksterminacja Indian, Ormian, Tutsi, wreszcie ludobjstwo na Bakanach, i jake nam bliskie Polakw
na Woyniu w 1943 roku, dokonane przez nacjonalistw ukraiskich z ramienia OUN/UPA, gdzie sotnie,
bandy bulbowcw i siekiernikw (tak zwanej czerni okoliczni chopi, czsto najblisi ssiedzi swych
pniejszych ofiar) bezlitonie mordoway w najokrutniejszy z moliwych sposobw (rbanie siekierami
na kawaki, palenie ywcem, nabijanie dzieci na drewniane sztachety potw, rozbijanie ich gwek o
ciany domw, przecinanie ludzi na p pi w drewnianym korycie, obdzieranie ze skry) kobiety,
starcw i dzieci. Krwawe pola albo czerwone uny na nocnym niebie, tylko takie obrazy mam teraz
przed oczami.
Brak stanowczej reakcji ze strony reszty wiata bdzie na przyszo niemym przyzwoleniem do tego
typu niecnych praktyk. Dobrych ludzi w Krwawym poudniku prawie nie sposb odnale, ale na
szczcie tak tam, jak i w yciu s wyjtki od reguy i warto je odszuka w tym arcywanym tekcie.
Biblia Cormaca, kto kiedy powiedzia o tej ksice, i nie pomyli si prawie wcale, bo jest w niej wicej
prawd o nas samych, nili moglibymy to sobie wyobrazi. To jak to jest w rzeczy samej, pytam:
czowiek rodzi si dobry z natury, czy moe zupenie odwrotnie, jak twierdzi pisarz jednoznacznej
odpowiedzi nie sposb odnale
Chocia w Polsce ksika ta ukazuje si wier wieku po wiatowej premierze, w ogle si nie
zestarzaa. To wci jedna z najbardziej wstrzsajcych amerykaskich powieci. Gwnym jej
bohaterem jest bezimienny wczykij Dzieciak. Poznajemy go, gdy w wieku 14 lat ucieka z domu i trafia
do gangu bezwzgldnych owcw skalpw dowodzonego przez psychopatycznego morderc, Sdziego.
Krwawy poudnik zaczyna si jak klasyczna powie inicjacyjna. Oto mody bohater z gupiego,
zagubionego dziecka staje si wiadomym swojego losu okrutnikiem. I gdy ju nam si wydaje, e mamy
w rku klucz do opowieci McCarthyego, ten szybko porzuca histori o dojrzewaniu na rzecz panoramy
rodzcych si w blach i rzece krwi Stanw Zjednoczonych. Akcja ksiki toczy si bowiem w poowie
XIX wieku, gdy bezwzgldne gangi owcw skalpw poloway na Indian, ci za mordowali w odwecie
bezbronnych pionierw. Nikt przed McCarthym nie opowiada tak mrocznie o Dzikim
Zachodzie.
I kiedy po raz kolejny wydaje si, e zapalimy rytm opowieci McCarthyego, autor znw zmienia
sposb opowiadania. Naturalistycznie przedstawione okruciestwo ustpuje miejsca poezji
rodem z Boskiej komedii Dantego.
Dawno nie czytaem tak doskonale skomponowanej i przemylanej powieci. Nie ma tu zbdnych
sw, scen i postaci. Jest za to historia, ktr interpretowa mona na wiele sposobw, a mimo to
zdaje si wci nieuchwytna. Tym bardziej intryguje, jak poradzi sobie z ni Hollywood. Po sukcesach
ekranizacji To nie jest kraj dla starych ludzi braci Coen i Drogi Johna Hillcoata, na 2011 rok
zaplanowano bowiem premier Krwawego poudnika. Reyserii (i napisania scenariusza) filmu podj
si Todd Field, twrca synnych Maych dzieci. Czy uda mu si zekranizowa najwybitniejsz powie
McCarthyego? Bukmacherzy s dobrej myli, a filmowy Krwawy poudnik jest wedug nich
pewniakiem do Oscarw w 2011 roku.
Bracia Coen w rozmowie z Newsweekiem tak opowiadali o prozie Cormaca McCarthyego: Po filmie
To nie jest kraj dla starych ludzi wiele osb pytao nas, jak wpadlimy na pomys ostatniej sceny, w
ktrej Chigurh, gwny zy bohater, wychodzi z domu kobiety i wyciera z butw w traw jej krew. Ot
my tego nie wymylilimy! To zakoczenie dokadnie opisa w powieci Cormac
McCarthy. My je tylko sowo po sowie sfilmowalimy. McCarthy to pisarz genialny, jego powieci
tworz zamknity, absolutnie przemylany obraz wiata, ktrego nie trzeba poprawia, wystarczy
wiernie adaptowa, aby otrzyma w kinie sceny wstrzsajce i zapadajce w pami.
To nie jest kraj dla starych ludzi jest dziewit z zaledwie dziesiciu powieci napisanych przez
76-letniego Cormaca McCarthyego.
Zachwyty nad pisarstwem McCarthyego zaczy si wraz z jego wci nieznanym w Polsce
debiutemThe Orchard Keeper.Mroczna opowie o zemcie i przeznaczeniu, ktrej akcja osadzona
zostaa w zamknitej spoecznoci w Tennessee, zachwycia krytykw, ktrzy uznali autora za
spadkobierc zmarego trzy lata wczeniej Williama Faulknera. Niemay wpyw na to skojarzenie mia
zapewne fakt, e nowy talent odkry byy redaktor i przyjaciel Faulknera, Albert Erskine. Dla
McCarthyego byo to nie tylko wyrnienie, lecz take przeklestwo. Od etykietki nastpcy Faulknera
uwolni si dopiero w 1985 roku, gdy wyda swoj najwybitniejsz powie Krwawy poudnik.
Debiutowa w roku 1965 i nigdy nie wyda zej ksiki, a kada nowa uznawana jest za
wydarzenie literackie. Legendarny krytyk literacki Harold Bloom uzna go za jednego z czterech (obok
Thomasa Pynchona, Dona DeLillo i Philipa Rotha) najwybitniejszych wspczesnych pisarzy
amerykaskich, za krytycy New York Timesa okrzyknli jego powieci najoryginalniejszymi
ksikami, jakie ukazay si w Stanach Zjednoczonych po 1905 roku.
Z dwch recenzji, ktre si ju ukazay, pierwsza utrzymuje stanowczo, e to antywestern - pewnie dlatego, e akcja
rozgrywa si w poowie XIX wieku na pograniczu amerykasko-meksykaskim, a bohaterowie jed na koniach. Druga
koncentruje si na estetyce wiata powieci, czy raczej na jego turpizmie, bo peno tu brudu, krwi, padliny, mordowania i
trupw. Po co bohaterowie tyle morduj, skd tu tyle niskich instynktw i obrzydliwych praktyk - nie wiadomo
Drobne wzmianki w tekcie, ktre atwo przeoczy, podsuwaj pewien trop: kraina opisywana przez McCarthy'ego to
przedsionek pieka, a raczej miejsce bezporednio do pieka przylegajce. "Ale gdzie w dziele stworzenia ten wiat
musi si styka z tym drugim" (domylnie: z piekem) - powiada jeden z bohaterw, a zaludniaj go "dusze, co omykowo
wyrzygano z kota potpienia na wierzch wiata". To tumaczyoby wielk liczb zbrodni, a i wszelkiego innego za,
zadawanego bezmylnie, mimowiednie, bez szczeglnej intencji, niepotrzebnie. Mona by rzec, e "Krwawy poudnik"
opisuje kracowe zwyrodnienie ludzi trudnicych si zabijaniem innych, tak e w kocu morduj wszystko co si rusza,
bez adnego rozrnienia. "Poudnikiem czowieka" autor nazywa apogeum jego dokona, po ktrym nadejdzie
regres: "Jego poudnik to zarazem mrocznienie i zmierzch jego dnia". Ironia? Ale w tej powieci, nieskazitelnej
pod wzgldem formalnym, mao jest ironii.
Kluczow dla powieci postaci wydaje si sdzia Holden, dwumetrowy olbrzym pozbawiony wosw, cznie z
brwiami, rzsami i brod. Sdzia wydaje si osobnikiem wyksztaconym, ktry zna jzyki, wszystko umie, a
zarazem znajduje dziwne upodobanie w towarzystwie rzezimieszkw i ochoczo wspomaga ich w mokrej robocie.
On jeden na trasie rozglda si, notuje, rysuje w notatniku roliny, znalezione skorupy i przedmioty. Wszystko
trzeba opisa: "Skoro co istnieje bez mojej wiedzy, istnieje bez mojej zgody" - powiada. A nieco pniej Holden
odsania si cakowicie, mwic, e chce by suzerenem: panowa tam, gdzie s inni wadcy i uniewania
osdy miejscowych.
Byeby wic w bezwosy olbrzym o maych rkach i stopach wcieleniem samego diaba? Co w takim razie robi
na pograniczu meksykasko-amerykaskim? Ano, moe zaprowadza wasne krlestwo. Westernem ani
antywesternem ta powie nie jest dlatego, e nie wystpuje w niej nikt, kto by si przeciwstawi zu, wystpi w
obronie napadanych i zabijanych. Moliwe te, e Holden jest desygnowany przez pieko z zadaniem do
wykonania, albo te za jakie przewinienia zosta zesany karnie midzy ludzi. Jego karabin inkrustowany
niemieckim srebrem nosi napis "Et In Arcadia Ego", co znaczy: i ja byem w Arkadii, i ja byem szczliwy - a
teraz musz si poniewiera po tym ez padole. A skoro ju musz, to sobie t poniewierk maksymalnie umil.
Ale moe zabra t bro komu, kogo zabi?
Przy takiej interpretacji rzecz nabiera sensu: i sterty trupw, i potrzaskane kocioy z postrzelanymi figurami Chrystusa,
Matki Boskiej oraz witych, i to, e bohaterowie nie maj adnego ycia wewntrznego. Nie znamy ich myli, zmaga z
wasnym sumieniem, wtpliwoci. McCarthy przedstawia ich jedynie poprzez dziaanie i zachowanie, co moe i dobrze:
po owocach ich poznacie. A moe po prostu "Krwawy poudnik" przedstawia mroczn histori pogranicza midzy
Stanami a Meksykiem ju po oderwaniu Teksasu; pogranicza, gdzie wszyscy walcz ze wszystkimi i ten tylko czuje si
bezpiecznie, kto pierwszy innych unicestwi. Eskalacja okruciestwa udziela si wszystkim walczcym stronom, bo
oprcz owcw skalpw i Meksykanw s jeszcze Indianie, jako najsabszy element przeznaczeni do likwidacji.
Prawdziwymi ofiarami nieformalnej wojny, s - jak to na wojnach - "cywile". Dzieci, kobiety, starcy, bezbronni jecy wszyscy oni znajduj si na asce Holdena i gin z rk niesytych chway zdobywcw.
To nie jest kraj dla sabych ludzi. Dla wraliwych, empatycznych i moralnych. wiat, do jakiego
wprowadza nas Cormac McCarthy jest przeraajcy. Bo tu apokalipsa ju si dokonaa. Koniec
wiata nasta. To tu czowiek si zdehumanizowa.
Tennessee, koniec lat 40. XIX wieku. Czternastoletni chopak, bezimienny dzieciak, ucieka z domu
od owdowiaego ojca pijaka i wyrusza na poudniowo-zachodnie rubiee Stanw Zjednoczonych.
W jednym z miasteczek przycza si do bandy owcw skalpw. Razem z nimi wdruje po
amerykasko-meksykaskim pograniczu ziemi chaosu, przemocy i bezprawia. Fabularnie tylko
tyle i a tyle. Krwawy poudnik to powie inicjacyjna, opowiadajca o kocu dziecictwa dzieciaka
i jego wiadomej przemianie w modego degenerata. Cormac McCarthy wybra bohatera
nieprzypadkowo. Pisarz zainspirowa si autobiografi Samuela Chamberlaina, czonka
bandy Johna Joela Glantona, ktry w wieku pitnastu lat uciek z Bostonu i uda si do
Illinois. To tam w 1846 roku zacign si do Drugiego Ochotniczego Regimentu Illinois
(Illinois Second Volunteer Regiment), z ktrym wyruszy na wojn z Meksykiem, siejc
nieopisane bezprawie i terror.
McCarthy opublikowa Krwawy poudnik w 1985 roku. Dzi uznaje si go za jedn z piciu
najwaniejszych amerykaskich powieci ostatnich dwudziestu piciu lat. W Polsce ksika ukazaa
si dopiero w 2010 roku, rwno w wier wieku po wiatowej premierze. Na rok przed tym, zanim
do kin wejdzie jej ekranizacja w reyserii Todda Fielda (ju dzi gono mwi si, e obraz bdzie
Oscarowym pewniakiem).
Akcja powieci rozgrywa si w szczeglnym dla historii Stanw Zjednoczonych momencie. Druga
poowa XIX wieku to czas amerykaskiego parcia na zachd, za rzek Missisipi, w myl doktryny
oczywistego przeznaczenia (manifest destiny). Nie zakadaa ona niczego innego, jak
niepozbawion pychy ekspansj za Gry Skaliste, a do wybrzea Pacyfiku. Jej ojcem by John
Louis OSullivan, wydawca United States Magazine and Democratic Review, ktry w 1845 roku
pisa tak: Naszym oczywistym przeznaczeniem jest zajcie kontynentu przydzielonego nam przez
Opatrzno dla swobodnego rozwoju naszych corocznie mnocych si milionw. Moralnie
usprawiedliwione, mnoce si corocznie miliony tumnie ruszyy na zachd, zadeptujc Wielkie
Rwniny. Ogromny step rozcigajcy si od rzeki Missisipi na zachd, do Gr Skalistych i od
Kanady po Meksyk. Zamieszkiwany przez okoo dwadziecia trzy plemiona indiaskie Arapaho,
Czejenw, Kiowa, Komanczw, Siuksw, Czarne Stopy czy Indian Pueblo.
Jednak amerykaska dza ziemi bya najbardziej widoczna na najatwiej dostpnym obszarze
pogranicza w Teksasie. To wanie na tej ziemi Cormac McCarthy umiejscowi akcj swojej
najgoniejszej powieci. Jest rok 1849 wojna amerykasko-meksykaska wanie si zakoczya,
a Stany Zjednoczone na mocy traktatu z Guadalupe Hidalgo stay si bogatsze midzy innymi o
Teksas, Nowy Meksyk i Kaliforni ponad 500 tysicy mil kwadratowych terytorium. Min ju
rok odkd w Kalifornii odkryto zoto. Argonauci wci tumnie cigaj na poudniowy-zachd.
Tylko w 1849 roku do Kalifornii dociera ponad 80 tysicy poszukiwaczy zota. Niewielu o zotym
charakterze. McCarthy zrywa z mitem amerykaskiego pogranicza. Obnaa kamstwa, prezentujc
prawdziwy obraz tego rozdziau amerykaskiej historii. Odmalowany w ciemnych barwach,
pozbawiony patosu, naznaczony krwi. Mroczny i mocny.
Dziki Zachd. Terra Damnata. Ziemia pokryta ciaami martwych dzieci, bezwosymi czerepami
Indian i gst krwi, cit jak twarg. Ziemia we wadaniu garstki konnych, ktrzy snuj si po
pograniczu tygodniami. Rozproszeni na rwninie, poruszali si w nieustannej elizji, wywiceni
przedstawiciele teraniejszoci, dokonujcy podziau zastanego wiata i pozostawiajcy za sob
popioy wszystko ju byo i nic ju nigdy nie bdzie takie samo. Jedcy-zjawy, bladzi od kurzu,
anonimowi w niezomnym upale. Nade wszystko wydawali si zdani na ask losu, pierwotni,
prowizoryczni, pozbawieni porzdku. Jak istoty wydobyte z litej skay, ktre bezimienne i sptane
wasnymi miraami skazane s na niem wdrwk niczym gorgony wczce si po bezludziach
Gondwany w czasach, gdy nie wymylono jeszcze nazw, a jedno byo wszystkim.
Bohaterowie McCarthyego, cho s ludmi, s zdehumanizowani. Pozbawieni moralnoci, empatii,
skrupuw, s zdolni absolutnie do wszystkiego. Nie zastanawiaj si nad swoimi czynami, s
pozbawieni zdolnoci do jakiejkolwiek refleksji. Ich rce s zabrudzone krwawymi plamami.
Towarzyszy im smrd uryny i zapach mierci. Oraz przemone pragnienie rozadowania
rozdzierajcych ich od rodka zoci i nienawici. Na ich tle szczeglnie wyrnia si sdzia
Holden. Wielki niezgrabny mutant, milczcy i pogodny. Bez wzgldu na to, jakich mia przodkw,
by czym zupenie innym ni suma ich wszystkich i brakowao systemu, ktry pozwoliby go
podzieli z powrotem na gazie jego rodowodu, bo nijak si temu nie poddawa. Sdzia. Suzeren
ziemi, niszczcy niezalene ycie, ktre nie moe istnie bez jego zezwolenia. ycie, ktre rodzi si
do gry. Warto tego pierwszego zaley od stawki tej drugiej. Czowiek yje, trzymajc w doni
konkretny ukad kart. Albo wygra, albo zostanie usunity ze sfery istnienia.
Oto natura wojny, ktrej stawk jest zarazem gra, wadza i uprawomocnienie. W ten sposb
postrzegana wojna stanowi najprawdziwsz form przepowiedni. To sprawdzian naszej woli i woli
drugiego czowieka w ramach woli wikszej, ktra jest zmuszona dokona wyboru, bo wie nas
obu. Wojna to gra najwyej rangi, bo wojna wymusza jedno istnienia. Wojna to bg.
Brown wpatrywa si w sdziego.
Jeste obkany, Holden. Na caego.
Ameryka McCarthyego to kraj toncy we krwi, peen wszechogarniajcej przemocy. W niczym nie
przypomina mitycznej krainy, usianej miasteczkami ze stojcymi na ich czele szeryfami, opiewanej
w kultowych westernach. Pisarz odbrzawia mit bohaterskiego Dzikiego Zachodu. Dosadnie i bez
pardonu.
Rwnoczenie ta zbrutalizowana rzeczywisto jest bardzo liryczna. Jzyk pisarza jest
nieodmiennie poetycki i peen metafor. Nasycony biblijnymi aluzjami opowiada o wiecie, ktry
zgin, bo by zbyt blisko Stanw Zjednoczonych. I zbyt daleko od Boga.
Anioy z nieba wysokiego, te wyznaczone do Departamentu Literatury, pracujce w dziale Beletrystyka tu przy pokoju
aniow-eseistw i aniow-poetw s przekonane, e bardzo rne powieci powstaj tylko dlatego, e ludzie je
czytajcy s tak samo bardzo rni. Ale zaraz po tym dodaj nieco przewrotnie, e pomimo tego, i bardzo rne
powieci powstaj dla odmiennych ludzi, tak naprawd dotycz tego samego: tego co jest najwaniejsze.
Nie znam si na niebiaskich sprawach, za to wiem, e Krwawy poudnik Cormaca McCarthyego to powie dla
postnowoczesnych hippisw ludzi szukajcych przede wszystkim drogi. Pomimo rnych, czasem zreszt dosy
sprzecznych ze sob podpowiedzi autora, trudno szuka tu obiektywnych prawd etycznych. Nie ma absolutnego dobra,
nie ma absolutnego za. Jest absolutna droga. Droga, na ktrej czowiek znajduje si bardzo czsto z przypadku, z tak
wyszo, z ciekawoci, z umiowania wolnoci. Szlak kusi, mamic fantasmagorycznymi krajobrazami, coraz bardziej
intryguje ycie pene wolnoci, pene samostanowienia. A w pewnym momencie przekracza si granic i nie mona ju
wrci do tego gdzie tam z kiedy. Ale rwnie i ja zapytam, przewrotnym zwyczajem zapoyczonym z wyszych
niebiaskich sfer, kto nie ma swojej drogi, wolnoci i granic? Kto z nas nie gna do przodu, noszc w sobie mniej lub
bardziej wyidealizowany obraz przeszoci, dobrych czasw, osb i wydarze? Dlatego powie potencjalnie moe
zainteresowa szeroki krg czytelnikw.
McCarthy drobiazgowo rekonstruuje wiat Dzikiego Zachodu. Czyni to rzetelnie, brawurowo, ze swad oddajc cay
koloryt tamtych czasw, take w opisach krajobrazu, ale (co nie tak oczywiste) wbrew pozorom bardzo lirycznie.
Powstaje w ten sposb gatunkowo mska literatura, western wyposaony we wszystkie swoje atrybuty, a zarazem opis
wiata magicznego, moe nawet idyllicznego. Gdzie oprcz ludzi wyjtych spod prawa, Indian, zagubionych na kocu
wiata grnikw lub farmerw odnajdujemy anachoretw rozwaajcych sens istnienia wiata w ziemiance na pustyni.
wiat ten nie skada si tylko z ludzi; rwnie istotn jego cz stanowi przyroda, to zdaje si nie by li tylko scenografia,
lecz co wicej. Patrzymy najczciej na ten wiat z punktu widzenia mczyzny dosiadajcego swojego wierzchowca.
Czasem pragncego zagrza si przy bardziej dymicym ni poncym ognisku na dalekiej prerii. Nieczsto
zaywajcym pewnych nieuniknionych przyjemnoci w saloonie lub w ciasnych pokoikach nieco wyej z okazyjnymi
kobietami i potem za czsto mylcym, i tsknicym za tymi miasteczkami posiadajcymi wystarczajco duo whisky,
partnerw do zawadiackich rozrb i dziewczt na tyle odwanych, by tam wytrzymay. Oczami mczyzn zawsze
uzbrojonych, gronych, nieobliczalnych, pragncych ponad wszystko czyni po swojemu (jak ujmuje to Sdzia:
Wolno ptakw to dla mnie zniewaga ).
Bohaterowie Krwawego poudnika dowiadczaj rwnie dni wikszej chway (gdy nie tylko wadza wdziczna za wory
pene indiaskich skalpw podejmuje ich uroczystym obiadem, ale i zwyka ludno nadstawia nader chtnie mode
kobiece lica wdziczna za wybawienie od strachu), cho czciej przydarzaj si im mniej optymistyczne okolicznoci.
Mona odnie wraenie, e szlak postaci Krwawego poudnika (naznaczony krwaw smug i mdym zapachem
licznych skalpw zdartych nie tylko z indiaskich gw przez ludzi wyjtych spod prawa, cho pocztkowo temu prawu
sucych, ludzi moe i wykorzystanych i zagubionych, lecz zych nie tylko ze swojej natury, a rwnie z okolicznoci,
znowu jakby z przypadku, ludzi wykolejonych, na pewno zdeprawowanych, ale jednak posiadajcych jakie nawyki
moralnoci, co prawda do oryginalne i nieco odlege od powszechnych kanonw etycznych) to droga coraz dusza,
jakby bez koca, coraz mniej rzeczywista, tak naprawd prowadzca do szalestwa przeszoci: zdziczenia.
Taka barbaryzacja powodowana coraz wiksz iloci atawizmw, wzmagana coraz bardziej dzikim, nieprzyjaznym
czowiekowi i niepojtym w swej okrutnej obojtnoci otoczeniem. Z upywem drogi i czasu nadchodzi zima, by w ywiole
mrozu i niegu pochon nieszczsn kompani. Ale to tylko zudzenie, taka kompania nie ginie, czasem przeksztaca
si, fluktuuje, adaptuje do nowych warunkw i potem moe nieco zmieniona, ale jednak pdzi dalej w bezkres. Tam
gdzie horyzont, albo tam gdzie kto jeszcze co od niej chce, albo tam gdzie jest zoto, tam gdzie s kobiety lub tam
gdzie mona by sob, swoje prawa stanowi Zreszt nie ma uzasadnienia, nie ma powodu, jest droga, do przodu, do
nowego. Zdaj sobie z tego spraw sami wdrujcy.
Przekorno postmodernizmu pozwala wyzby si niepotrzebnego patosu oraz unika zuycia nieco ju przestarzaych
konwencji, a ta prosta opowie o nieskomplikowanym yciu kowbojw (a w zasadzie bandy patnych mordercw) w
drugich i trzecich sensach siga do gbszych warstw wiadomoci czytelnika, i tam rozgociwszy si wygodnie,
powoduje pewnego rodzaju ferment. Czynimy pararele gdzie tam w rodku samego siebie, pomidzy tamtym wiatem
jedcw przemierzajcych pustkowia Meksyku i Teksasu w pogoni za indiaskim skalpem lub w ucieczce przed
mogcym dosign ich zagroeniem, a rzeczywistoci, w ktrej sami funkcjonujemy (kady z nas przecie w kocu
dokonuje czego okrutnego i kady z nas posiada pewna doz strachu).
Te dwie odlege scenografie nie s tak naprawd istotne, bo liczy si ycie, a w nim sytuacja jednostki. Mwic
kolokwialnie i artobliwie, liczy si nie to, jak idziemy drog (czy spotykamy na niej kowbojw i Indian zagubionych na
prerii czy co dzie rano jedziemy o tej samej godzinie do tej samej pracy, by mie konflikty z wci tymi samymi
biurowymi znajomymi), ale to jak potrafimy t drog ogarn. I moe jeszcze jedno jest istotne: czy jestemy wiadomi
siebie, drogi i swojej wolnoci.
Mona potraktowa Krwawy poudnik jako rewers Drogi, bo obie powieci (moe wszystkie ksiki
McCarthyego?) mwi w gruncie rzeczy to samo, cho rozgrywaj si w zupenie innym czasie Droga w bliej
nieokrelonej przyszoci, w postapokaliptycznym wiecie, Krwawy poudnik w epoce, zanim ustanowiono
moralny porzdek i prawa. McCarthy w typowym dla siebie, pesymistycznym tonie obwieszcza wszem wobec:
za nami i przed nami tylko chaos, rze i wojna.
Leca u podstaw Ameryki doktryna Boskiego przeznaczenia, ktra upraszczajc usprawiedliwiaa
podbj kontynentu przez przybywajcych z Europy osadnikw, zostaje u McCarthyego odarta z nobliwych szat
i skpana we krwi. Pisarz demitologizuje pocztki Ameryki, odsania gotujc si w kolonizatorach nienawi,
ch mordu, rasizm i mizogini. Banda rnego autoramentu opryszkw pod dowdztwem niejakiego Glantona
(posta historyczna), ktrej towarzyszymy w Krwawym poudniku, grasuje po terenach Teksasu i
Meksyku (mapa) polujc na Indian, za ktrych skalpy paci im zotem gubernator. Degeneraci nie morduj
jednak wycznie barbarzycw (tak narrator najagodniej okrela tubylcw) zabijaj napotkanych na
drodze wdrowcw, wybijaj w pie mieszkacw osad rozsianych wzdu szlaku, grabi, gwac, morduj.
McCarthy ze szczegami i chodem opisuje najwymylniejsze tortury, jakich zazna mona na tej ziemi
niczyjej odcinanie podeszw stp, wieszanie za uchw, obdzieranie ze skry, przypiekanie nad ogniem. Pieko
na ziemi.
Hipnotyzujce sceny okruciestw i cige zwroty akcji sprawiaj, e konwencja westernu, po ktr sign
McCarthy, czciowo przesania istot powieci Krwawy poudnik jest w kocu niczym innym, jak
uniwersalnym diariuszem za. Jego ucielenieniem zdaje si by demoniczny sdzia Holden, ogromny, blady,
bezwosy, wygaszajcy niezrozumiae dla kompanw filozoficzne tyrady (przypomina Kurtza, zwaszcza w
wersji Marlona Brando z Czasu Apokalipsy). Holden sprawia pozory dobrodusznego filozofa, ale jest
sadystycznym oprawc uzalenionym od przemocy, prawdopodobnie te pedofilem (co tumaczy pojawiajce
si w powieci aluzje i zainteresowanie Holdena chopcem, ktry jest jedn z gwnych postaci ksiki). W
jednym ze swoich monologw Sdzia wygasza pochwa wojny:
Wojna bya zawsze. Zanim nasta czowiek, ju czekaa na niego. Wojna to rzemioso
najwyszej rangi, czekajce na swojego najznamienitszego rzemielnika. () Oto
natura wojny, ktrej stawk jest zarazem gra, wadza i uprawomocnienie. W ten
sposb postrzegana wojna stanowi najprawdziwsz form przepowiedni. To
sprawdzian naszej woli i woli drugiego czowieka w ramach woli wikszej, ktra
zmuszona jest dokona wyboru, bo wie nas obu. Wojna to gra najwyszej rangi, bo
wojna wymusza jedno istnienia. Wojna to bg.
Krwawy poudnik, namaszczony przez Harolda Blooma na jedn z najlepszych amerykaskich powieci,
a przez wikszo krytykw okrzyknity arcydzieem, przy caej swojej finezji w demitologizowaniu kolonizacji
Ameryki i ukazywaniu towarzyszcego mu okruciestwa i za, nie poruszy mnie tak jak Droga. Zapamitam
diabolicznego Holdena, ktremu susznie naley si miejsce wrd najbardziej przeraajcych postaci
literackich, ale Krwawy poudnik - parafrazujc sowa Blooma z linkowanego powyej wywiadu - is a little
long for what it does.