You are on page 1of 71

[ROZDZIA PITNASTY]

Ricardowska teoria wartoci dodatkowej


[A. Z w iz ek m idzy ujm o w an iem w artoci d o d a tk o w e j
przez R ica rd a a jego p o g l d am i n a zysk i rent]
[1. Ricardo miesza praw a rzdzce wartoci dodatkow
Z praw am i rzdzcym i zyskiem ]
116361 Ricardo nigdzie nie rozpatruje wartoci d o d a tk o w e j
oddzielnie i w oderw aniu od jej szczeglnych form - od zysku
(procentu) i renty. D latego te jego rozw aania na tem at or
ganicznego skadu kapitau - skad ten m a Wrcz rozstrzy
gajce znaczenie - ograniczaj si do przyjtych od A dam a
Sm itha (a w aciw ie od fizjokratw ) rnic organicznego ska
du kapitau w takiej postaci, w jakiej one pow staj w procesie
cyrkulacji (capital fixe i capital circulant), R icardo nigdzie nie
om aw ia rnic skadu organicznego wystpujcych w obrbie
samego procesu produkcji albo te nie w ie o istnieniu tych
rnic. Std te bierze si u niego pom ieszanie wartoci z cen
kosztu, m ylna teoria renty, bdne praw a dotyczce przyczyn
w zrostu i zm niejszania si stopy zysku itd.
Zysk i w arto d o datkow a s tylko w tedy identyczne, kie
dy wyoony k apita jest identyczny z kapitaem , ktry wy
datkow ano bezporednio na pac robocz. (Renty nie bierze
si tu w rachub, gdy ca w arto dodatkow przywaszcza
sobie z pocztku kapitalista, bez w zgldu na to, jakie jej
czci musi potem odda swym copartners [wsplnikom ]. Prze
cie sam Ricardo te ujmuje rent jako oddzielon, w yodrb
nion cz zysku.) W swych rozw aaniach nad zyskiem i pa
c robocz Ricardo abstrahuje te od czci staej kapitau ,
ktrej nie w ykada si na pac robocz. Rozpatruje on spra-

487

R o zd zia pitn a sty

wg w taki sposb, jak gdyby cay k apita w ykadano bez


porednio na pac robocz. A wic w tym ujciu przedm io
tem jego roztrzsa jest warto dodatkow a, a nie zysk, i w
ty m ujciu m ona przeto mwi o Ricardowskiej teorii w ar
toci dodatkow ej. Z drugiej jednak strony Ricardo mniema,
e m w i o zysku jako takim , i rzeczywicie spotykam y u nie
go wszdzie punkty w idzenia, ktrych przesank jest zysk,
a nie w arto dodatkow a. T am gdzie Ricardo trafnie form u
uje p raw a rzdzce w artoci dodatkow , paczy je przez to,
e ogasza je bezporednio jako praw a, ktre rzdz zyskiem.
Z drugiej za strony pragnie praw a rzdzce zyskiem przed
stawi bezporednio, z pominiciem czonw porednich, jako
praw a, ktre rzdz w artoci dodatkow .
M w ic o jego teorii w artoci dodatkow ej mwimy zatem
o jego teorii zysku, tam m ianowicie, gdzie miesza on zysk
z w artoci dodatkow , czyli rozpatruje zysk tylko w stosunku
d o k ap itau zmiennego, do tej czci kapitau, ktr w yo
ono n a pac robocz. N a d tym, co Ricardo mwi o zysku
w odrnieniu od w artoci dodatkow ej, zastanow im y si
pniej.
Rzecz to ta k w ielce naturalna, i w arto dodatkow mona
rozpatryw a tylko w stosunku do kapitau zm iennego, do k a
pitau, ktry bezporednio wyoono na pac robocz - a bez
zrozum ienia istoty w artoci dodatkow ej nie do pomylenia
jest jakakolw iek teoria zysku - e R icardo traktuje cay k a
p ita jako k apita zm ienny i abstrahuje od kapitau staego,
chocia tu i w dzie w spom ina o nim jako o advances.
||6 3 7 | R icardo mwi (ch. X X V I, O dochodzie brutto i d o
chodzie netto") o tych
d z ia a c h p rodukcji, w ktrych zy sk i s proporcjonalne d o kapitau,
a nic d o iloci zastosow anej pracy" ([ O n the principles... , 3 w y d a
n ie],, str. 4 1 8 ).

Czy caa Ricardow ska teoria of average profit [przecitnego


zysku] (na ktrej opiera si jego teoria renty) nie sprow adza
si do tw ierdzenia, e profits s proporcjonalne do kapitau,
sl nie do iloci zastosowanej pracy? G dyby byy proporcjo
488

R icardow ska teoria w artoci dodatkow e)-

nalne do iloci zastosowanej pracy , kapitay jednakow ej w iel


koci przynosiyby bardzo niejednakow e zyski, gdy zysk ich
rw naby si w artoci dodatkow ej w ytworzonej w ich wasnym
trad e [dziale produkcji], w arto dodatkow a za zaley n ie
od wielkoci kapitau w ogle, lecz od wielkoci k ap itau
zmiennego, ktra rw na si iloci of labour em ployed [zasto
sowanej pracy]. Jak wic mona utrzym ywa, e tylko jakiemu
szczeglnemu zastosow aniu kapitau, szczeglnym, trades, w a
ciwe jest w drodze w yjtku to, th a t in them profits are pro
portionate to the am ount of capital instead of the quantity
of labour em ployed [e w nich zyski s proporcjonalne do
wielkoci kapitau, a nie do iloci zastosowanej pracy]? Jeeli
stopa wartoci dodatkow ej jest dana, to am ount wartoci do
datkow ej wytworzonej przez okrelony kapita musi zaw sze
zalee nie od absolutnej wielkoci kapitau, lecz od quantity
of labour em ployed. Z drugiej strony, jeeli dana jest przecit
na stopa zysku, to am ount of p rofit musi zawsze zalee od
am ount of capital em ployed, a nie od quantity of labour
em ployed. R icardo mwi w yranie o takich trades, jak
m idzynarodow y h an d el poredniczcy, handel zagraniczny z odlegym i
krajam i i przem ysy w ym agajce kosztow nych m aszyn (tam e, str. 4 1 8 ).

Znaczy to, e Ricardo mwi o trades, ktre wym agaj sto


sunkowo duo kapitau staego, a m ao zmiennego. S to za
razem trades, w ktrych, w porw naniu z innymi, czna ilo
wyoonego kapitau jest znaczna, czyli s to trades, w ktrych
tylko w tedy m ona prow adzi przedsibiorstw o, kiedy stosuje
si w ielkie kapitay. Jeeli stopa zysku jest dana, to am ount
of p ro fit zaley w ogle od w ielkoci wyoonego kapitau.
Jednake nie stanow i to bynajmniej cechy odrniajcej tra
des, w ktrych stosuje si w ielkie kapitay oraz duo kapitau
staego (co zazwyczaj idzie w parze), od tych trades, ktre
w ym agaj niewielkich kapitaw , lecz jest tylko przykadem
ilustrujcym tez, w myl ktrej kapitay takiej samej w iel
koci przynosz takie same zyski, a wic wikszy kapita przy
nosi wicej zysku ni k apita mniejszy. N ie m a to nic w spl
nego z iloci zastosowanej pracy . A le czy stopa zysku jest

489

R o zd zia pitn a sty

w ogle wysoka czy niska, zaley w istocie od to tal quantity


of labour em ployed by the capital of the w hole class of ca
pitalists, and from the proportional quantity of unpaid labour
em ployed; and, lastly, from the proportion betw een th e ca
pital em ployed in labour, an d the capital m erely reproduced
as a condition of production [globalnej iloci pracy zastoso
wanej przez k apita caej klasy kapitalistw oraz od stosun
kowej iloci zastosowanej pracy nieopaconej i wreszcie od
stosunku m idzy kapitaem wyoonym na prac a kapitaem
zreprodukow anym po prostu jako w arunek produkcji],
R icardo sam polem izuje z pogldem A dam a Smitha, e
wysza stopa zysku in the foreign trade,
w ielk ie zyski osigane niek iedy przez poszczeglnych kupcw w h a n
d lu

zagranicznym

podnosz

ogln

stop

zysku

k raju

(tam e,

ch. V II, O ha n d lu zagranicznym , str. 132).

R icardo m w i:
o n i utrzym uj, e w yrw nanie zyskw n astp i w d ro d ze oglnego
ich p odniesienia, ja za m niem am , e zyski osigane w uprzyw ilejow a
nej gazi obni si szybko do oglnego poziom u (tam e, str. 132/
/1 33).

W jakim stopniu suszny jest pogld R icarda, th a t exceptio


n a l profits [e nadzw yczajne zyski] (jeeli przyczyn ich nie
jest to, e cena rynkow a przekracza w arto) m im o procesu
w yrw nyw ania nie podnosz the general rate of p rofit [ogl
nej stopy zysku], w jakim stopniu suszny jest nastpnie jego
p o gld , e the foreign trad e i rozszerzenie rynku nie mog
podwyszy stopy zysku - o tym przekonam y si pniej i1M'.
A le jeeli przyznamy, e pogld R icarda jest suszny, jeeli
przyznam y, e zyski w ogle w yrw nuj si , to jak R icardo
moe odrnia trades, w ktrych zyski s proporcjonalne do
kapitau, od others w here they are [innych, w ktrych s one]
proporcjonalne do iloci zastosowanej pracy ?
W zacytowanym wyej ch. X X V I, O dochodzie brutto
i dochodzie netto", Ricardo m w i:

490

R icardow ska teoria wartoci d o d a tko w e j

P rzyznaj, e dziki w aciw ociom , k t re posiada ren ta, dany kapita


zastosow any w rolnictw ie, na jakichkolw iek gruntach, z w yjtkiem o sta t
nio zagospodarow anych, urucham ia w iksz ilo pracy ni tak i sam
kap ita zastosow any w przem yle i h an d lu (tam e, str. 419).

C ae to zdanie jest nonsensem. Po pierwsze, przecie w edug


R icarda n a land last cultivated [ostatnio zagospodarowanych
gruntach] stosuje si a greater quantity of labour [wiksz
ilo pracy] ni na wszystkich innych gruntach. D latego te,
jego zdaniem , na innych gruntach pow staje renta. W jaki to
wic sposb na wszystkich innych gruntach, z w yjtkiem land
last cultivated, dany k apita m a uruchomi wiksz ilo pracy
ni in m anufactures and trad e [w przemyle i handlu] ?
O koliczno, e produkt lepszych gruntw m a warto rynko
w w iksz od w artoci indyw idualnej, ktra zaley od quan
tity of labour em ployed by the capital th a t cultivated them
[iloci pracy zastosowanej przez k apita upraw iajcy te grun
ty], nie jest przecie identyczna z tym, e this capital uru
cham ia wiksz ilo pracy ni taki sam k apita zastosowany
w przem yle i h an d lu ? R icardo m iaby jednak bez w tpienia
suszno, gdyby pow iedzia, i niezalenie od rnej urodzaj
noci gruntw renta std si w ogle bierze, e k apita rolny
urucham ia wiksz ilo pracy w stosunku do staej czci k a
pitau ni przecitny k apita w not agricultural industry.
||6 3 8 | Ricardo nie dostrzega tego, e kied y warto d o d a t
kow a jest dana, istniej przyczyny, ktre podwyszaj lub
obniaj zysk, w yw ieraj na w ogle wpyw. Poniew a R i
cardo identyfikuje w arto dodatkow z zyskiem, przeto po
stpuje konsekwentnie, kiedy chce teraz dowie, e podno
szenie si lub obnianie stopy zysku m a za przyczyn tylko te
okolicznoci, ktre w yw ouj podnoszenie si lub obnienie
stopy w artoci dodatkow ej. N ie dostrzega on nastpnie - jeeli
pomin okolicznoci, ktre przy danej sumie w artoci do
datkow ej w pyw aj na stop zysku, chocia nie w pyw aj na
am ount o f pro fit - e stopa zysku zaley od s u m y w a r
t o c i d o d a t k o w e j , bynajmniej za nie od stopy w ar
toci d o datkow ej. Jeeli dana jest stopa w artoci dodatkow ej,
pracy dodatkow ej, to suma w artoci dodatkow ej zaley od
32 - M a rk s , E n g e ls - D z i d a , r. 26

491

R o zd zia p itn a sty

organicznego skadu kapitau, tzn. od liczby robotnikw , ktrych zatrudnia kapita of given value [o danej w artoci], np.
100 f. szt. Jeeli dany jest organiczny skad kapitau, to suma
wartoci dodatkow ej zaley od stopy w artoci dodatkow ej.
O krelaj j tedy oba czynniki: liczba robotnikw zatrudnio
nych w tym samym czasie i stopa pracy dodatkow ej. Jeeli
kap ita powiksza si - bez wzgldu na jego skad organiczny,
zakadajc, e pozostaje on bez zm iany, mimo pow ikszania
si k apitau - to am ount of surplus value w zrasta. N ie zmie
nia to jednak faktu, e gdy chodzi o kapita of given value,
np. 100, suma w artoci dodatkow ej pozostaje taka sama, jak
bya przedtem . Jeeli suma ta rw na si w tym w ypadku 10,
to gdy chodzi o 1000 f. szt., rw na si ona 100, proporcja
pozostaje wic bez zmiany. - R icardo pisze:
W

te j sam ej gazi pro d u kcji nie m og istnie d w ie sto p y zysku-,

jeeli zatem

w arto p ro d u k tu

pozostaje w niejednakow ym

stosunku

do k ap itau , to rni si re n ta , a n ie zysk (tam e, ch. X II, P o d a tek


g run to w y , str. 2 1 2 /2 1 3 ).

D otyczy to tylko norm alnej stopy zysku w tej samej ga


zi produkcji. Poza tym jest to wrcz sprzeczne z wyej za
cytowan tez t104l :
W arto w ym ienn w szystkich tow arw , bez w zgldu na to , czy s
to w yroby m an u fak tu r, p ro d u k ty kopalni czy ro li, okrela zaw sze nie
m niejsza ilo pracy, w ystarczajca, aby je w ytw orzy w najbardziej
korzystnych w arunkach dostpnych w ycznie dla tych, ktrzy ro zp o
rzd zaj

szczeglnie

dogodnym i m oliw ociam i produkcyjnym i;

p rz e

ciw nie, o k rela j w iksza ilo pracy, niezbdna do ich w ytw orzenia
przez pro d u cen t w , ktrzy nie m aj takich m oliw oci, ktrzy p ro d u
kuj n ad al tow ary w n a jbardziej niesprzyjajcych w arunkach. P rzez naj
b ardziej niesprzyjajce w a ru n ki rozum iem y ta k ie najbardziej niesprzyja
jce w a ru n ki, w jakich m u si si ko n tynuow a produkcj, aby otrzym a
w ym agan io p ro d u k tu " (tam e, ch. II, O rencie", str. 6 0 /6 1 ).

W ch. X II, zatytuow anym Podatek gruntow y , R icardo


polemizuje ubocznie z Sayem - i z polem iki tej w ida, jak
492

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

A nglik zawsze zdaje sobie dokadnie spraw z rnic ekono


micznych, gdy reprezentant kontynentu wci o nich zapom in a:
P a n Say zak ad a, e waciciel ziem ski dziki swej pracowitoci,
oszczdnoci i um iejtnoci zw iksza swj dochd roczny o 5000 fra n
kw*. W aciciel ziem ski nie m oe jed n ak zastosow a na nalecej do
niego ziem i swej pracow itoci, oszczdnoci i um iejtnoci, jeeli sam
na niej nie gosp o d aru je. A

jeeli

sam

gospodaruje, to

w prow adza

w szelkie ulepszenia jak o k ap italista i farm er, nie za jako waciciel


ziem ski. T ru d n o sobie w yobrazi, aby dziki jakiej sw ojej szczeglnej
um iejtnoci m g on ta k znacznie pow ikszy p ro d u k t sw ego gospo
d a rstw a {a w ic i ^skill* [umiejtno] jest tu plus ou m oins czczym
frazesem }, n ie zw ikszajc u przednio iloci um ieszczonego w tym go
spod arstw ie k a p ita u (tam e, str. 2 09).

W chapter XI I I , Podatki od zota (doniosy to rozdzia


d la Ricardow skiej teorii pienidza), znajdujem y kilka uzu
penie bd dalszych okrele R icarda dotyczcych m arket
price i natural price. S prow adzaj si one do tego, e wy
rwnyw anie obu cen nastpuje w czasie krtszym lub du
szym, w zalenoci od tego, czy the peculiar trad e [dana ga
produkcji] pozw ala na szybkie lub pow olne zwikszenie
bd zm niejszenie of supply, co z kolei oznacza to samo, co
szyb ki lub pow olny transfer o r w ithdraw al [napyw lub w y
cofywanie] kapitau to or from the trad e in question [do d a
nej gazi produkcji bd z tej gazi]. W zw izku z rozw aa
niami R icarda na tem at renty gruntow ej zarzucano mu z wielu
stron (Sismondi i in.), e nie dostrzega on trudnoci, ktre
w ithdraw al o f capital spraw ia farm erow i stosujcemu duo
kapitau trw aego itd. (D zieje Anglii od 1815 do 1830 r. sta
now i w w ysokim stopniu dow d tego.) Chocia powyszy
zarzut jest suszny, to jednak nie godzi on wcale w teori, by
najm niej jej nie narusza, gdy m owa tu jest zawsze tylko o plus
ou moins szybkim lub powolnym dziaaniu praw a ekonomicz
nego. Z upenie odm iennie m a si wszake spraw a z wrcz
przeciw nym zarzutem , dotyczcym application of new capital
to new soils [stosow ania nowego kapitau na nowych gruntach].
Ricardo przypuszcza, e takie stosowanie moe nastpi bez

493

R o zd zia pitn a sty

interwencji waciciela ziemskiego, e kapita dziaa tu w y


wiole, ||6391 w ktrym ruch jego nie natrafia na opr. Jest to
jednak z gruntu bdne. Aby udow odni to zaoenie, aby d o
wie, e takie stosowanie moliwe jest tam , gdzie produkcja
kapitalistyczna i wasno ziemi ju si rozwiny, R icardo
przytacza w ci w ypadki, kiedy w asno ziemi bd faktycz
nie, bd te w sensie praw nym nie istnieje, a i produkcja k a
pitalistyczna, przynajmniej w samym rolnictw ie, jeszcze si nie
rozwina.
Co si tyczy wspomnianych przed chw il tez R icarda, to
brzmi one, jak nastpuje:
P o d atk i lub rosnce trudnoci produkcji m usz w kocu w yw oa
zaw sze w zrost cen to w ar w . Je d n ak e dugo o b e s u , w cigu ktrego
cena rynkow a dostosow uje si do ceny n atu raln ej, m usi zalee o d w a
ciwoci to w a ru i o d tego, ja k atw o m o n a zm niejszy jego io. G d y
by nie m ona byo zm niejszy iloci o p odatkow anego tow aru, gdyby
np. k ap itau farm era lub kap eluszm ka nie m ona byo wycofa i prze
nie d o innej gazi p rodukcji, okoliczno, i p o d w pyw em p o d atk u
ich zyski spadyby poniej oglnego poziom u, nie m iaaby adnych n a
stpstw . Jeeli p o p y t n a to w ary farm era lub kapelusznika nie w zronie,
nie zd o aj oni nigdy podnie ceny rynkow ej zboa i kapeluszy do
poziom u podw yszonej ceny n aturalnej tych artykuw . Ich ow iadcze
nia, e porzuc sw oje p rzed sib iorstw a i przenios sw e kapitay do ko
rzystniej sytuow anych gazi p rodukcji, b d uznane za czcze pogrki,
ktrych n ie m ona by urzeczyw istni, tote cena takiego to w aru nie
w zronie w skutek zm niejszenia jego produkcji. M o n a jed n ak zm niejsza
ilo to w a r w w szelkiego ro d zaju i m o n a przenosi ka p ita

z m nie j

Zyskow nych gazi p ro d u kcji d o bardziej Z yskow nych, lecz b d zie si to


odbyw ao Z n iejed n a ko w szybkoci. Im atw iej u daje si zm niejszy
poda danego to w aru bez ujem nych skutkw d la producenta, tym szyb
ciej p o dniesie si jego cena, jeeli ju p o d atk i lub jakiekolw iek inne
przyczyny spraw iy, e tru d n iej ten to w ar p rodukow a (tam e, str. 2 1 4 /
/2 1 5 ).
Z godno ceny rynkow ej wszystkich to w ar w z ich cen n atu raln
zaley zaw sze o d atw oci, z jak m ona pow ikszy lub zmniejszy
poda. K ied y chodzi o zoto, dom y i prac, jak rw nie o w iele innych
dbr, rezu ltatu tego w pewnych w arunkach nie m ona szybko osign.

494

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e )

Inaczej rzecz si m a jed n ak z tym i tow aram i, k t re konsum uje si i re


prod u k u je z ro k u n a rok, z takim i na przykad, jak kapelusze, buty,
zboe i sukno. M ona w razie potrzeby zm niejszy ich ilo i nie trzeba
bdzie dugo czeka, by p oda ich skurczya si o dpow iednio d o w zro
stu kosztw ich pro d u k cji (tam e, str. 2 2 0 /2 2 1 ).

[2. R ne w yp a d ki zm iany stopy zyskt


W tym samym ch. X III, Podatki od zota , Ricardo m w i:
R enta nie tw o rzy bogactw a, lecz jest ty lk o jego przeniesieniem '
(tam e, str. 221).

Is p ro fit a creation of w ealth, or is it not rather a transfer of


the surplus labour, from the w orkm an to the capitalist? As
to wages too, they are, in fact, no creation of w ealth. But
they are no transfer. They are the appropriation of p a rt of
the produce of the labour to those w ho produced it [Czy zysk
tw orzy bogactwo, czy nie jest raczej przeniesieniem pracy d o
datkow ej z robotnika na kapitalist? Co si tyczy pacy robo
czej, to i ona w rzeczywistoci nie tw orzy bogactwa. A le nie
jest te jego przeniesieniem. Jest zawaszczeniem czci pro
duktu pracy przez tych, ktrzy go w ytworzyli],
W tym samym rozdziale Ricardo mwi te:
P o d a tek o d p ro d u k tu surow ego uzyskiw anego na pow ierzchni ziemi
obcia ko n su m en ta i w cale nie do ty k a renty, z w yjtkiem w ypadku,
kiedy p o d a te k ten, zm niejszajc fundusz przeznaczony na utrzym anie
pracy, w yw ouje sp ad ek pacy roboczej, zm niejszenie liczby ludnoci
i obnienie popytu na zb o e (tam e, str. 2 21).

N ie interesuje nas tu w cale spraw a, czy Ricardo m a susz


no, kiedy utrzym uje, e podatek od produktu surowego
uzyskiwanego na powierzchni ziem i nie obcia ani waci
ciela ziemskiego, ani farm era, lecz tylko konsum enta. T w ier
dz jednak, e jeeli m a on suszno, to taki podatek moe
podw yszy rent, gdy tymczasem R icardo mniema, e nie
495

R o zd zia p itnasty

w pywa on na rent, z w yjtkiem w ypadku, kiedy, w yw oujc


podroenie rodkw wyywienia itd., zmniejsza kapita, liczb
ludnoci oraz popyt na zboe itd. Ricardo w yobraa sobie
m ianowicie, e podroenie of raw produce tylko dlatego od
bija si na stopie zysku, e wyw ouje podroenie rodkw
utrzym ania robotnika. Suszne jest tutaj, e podroenie of raw
produce tylko dlatego moe si odbi na stopie wartoci d o
datkow ej, a przeto i na samej wartoci d o datkow ej, a wic
w sku tek tego i na stopie zysku. Jeeli jednak zaoy, e
warto do datkow a jest ju dana, to podroenie produktu
surowego uzyskiwanego na powierzchni ziem i podniosoby
w arto kapitau staego w stosunku do kapitau zmiennego,
zwikszyoby k ap ita stay w stosunku do kapitau zmiennego,
a zatem obniyoby stop zysku, czyli podniosoby rent.
Punktem wyjcia R icarda jest pogld, ||6 4 0 | e jeeli po d ro
enie bd potanienie produktu surowego nie odbija si na
pacy roboczej, nie odbija si i na zysku; albow iem - rozu
muje on {z w yjtkiem jednego miejsca, do ktrego pow rci
my pniej t1051} - stopa zysku nie zm ienia si, bez w zgldu
na to, czy w arto wyoonego kapitau obnia si czy te
wzrasta. Jeeli w arto wyoonego kapitau w zrasta, to w zra
sta te w arto produktu, jak i tej czci produktu, ktra
stanow i p rod u k t dodatkow y, czyli zysk. W rcz przeciwnie ma
si spraw a, kiedy w arto wyoonego kapitau spada. Jest
to suszne tylko w tedy, kiedy w skutek podroenia m ateriau
surowego czy te za spraw podatkw itp. w arto kapitau
zmiennego i w arto kapitau staego zm ieniaj si w takim
sam ym stosunku. W takim w ypadku stopa zysku si nie zm ie
nia, gdy no change in the organie com position of the capital
has taken place [nie nastp ia zm iana organicznego skadu
kapitau]. I naw et w tedy musi si zaoy - co zdarza si
przy tem porary changes [przemijajcych zm ianach] - e paca
robocza pozostaje taka sam a, chocia the raw produce moe
podroe lub potanie (paca robocza pozostaje tedy bez zm ia
ny, niezalenie od tego, czy jej w arto uytkow a w zrasta lub
obnia si przy danej, nie zm ieniajcej si w artoci).
M oliw e s nastpujce w ypadki:
Przede wszystkim dw ie gwne cechy odrniajce:
496

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

A. W skutek zm iany sposobu produkcji zm ienia si stosu


n ek m idzy ilociami zastosowanego capital constant i capital
variable. W tym w ypadku stopa w artoci dodatkow ej nie ule
ga zm ianie, jeeli zaoy, e paca robocza jest wielkoci
sta (pod w zgldem w artoci) {tzn. pod w zgldem czasu
pracy (ktr ona reprezentuje)}. A le odbija si to na samej
w artoci dodatkow ej, jeeli zm ienia si liczba robotnikw ,
ktrych zatrudnia taki sam kapita, czyli jeeli ulega zmianie
wielko kapitau zmiennego. Jeeli w skutek zm iany sposobu
produkcji zmniejsza si stosunkowo k apita stay, to w zrasta
w arto dodatkow a, a wic i stopa zysku. W przeciwnym ra
zie wynik bdzie wrcz przeciwny.
Z ak ad a si tu w ci, e w arto przypadajc pro tanto,
na przykad na 100 jednostek kapitau staego i zmiennego,
pozostaje taka sama.
N ie jest to w danym w ypadku moliwe, aby zm iana sposobu
produkcji w takim samym stopniu odbijaa si na kapitale sta
ym i na kapitale zm iennym, aby wic na przykad capital
constant i capital variable - bez zm iany w artoci - m iay
w takim samym stopniu powiksza si lub zmniejsza. N ie
zbdno bowiem pow ikszania si lub zm niejszania kapitau
staego i zmiennego znajduje si tu zawsze w zw izku ze
zm ian wydajnoci pracy. Z m iana sposobu produkcji w yw iera
rny, a nie jednakow y w pyw na kapita stay i kapita zm ien
ny, co nie m a nic w splnego z tym, czy przy danym skadzie
organicznym kapitau trzeba stosowa znaczny czy te niew iel
ki kapita.
B. N ie zmieniajcy si sposb produkcji. Change stosunku
m id zy kapitaem staym i zm iennym , przy nie zmieniajcych
si wzgldnych ich ilociach (w taki sposb, e kady z tych
kapitaw stanow i nadal ta k sam odpow iedni cz cz
nego kap itau), nastpuje w skutek zm iany wartoci tow arw ,
ktre skadaj si na kapita stay lub na k apita zmienny.
P ow staj tu takie moliwoci:
[1.] W arto kapitau staego nie ulega zm ianie, w arto
kapitau zmiennego podnosi si lub spada. O dbijaoby si to
zawsze na w artoci dodatkow ej, a tym samym i na stopie
zysku.
497

R o zd zia pitn a sty

[2.] W arto kapitau zmiennego nie ulega zmianie, w ar


to kapitau staego podnosi si lub spada. W tedy stopa
zysku zmniejszykby si w pierwszym w ypadku, a powikszy
aby si w drugim .
[3.] Jeeli w arto kapitau staego i kapitau zmiennego
spada jednoczenie, lecz w rnej proporcji, to w arto jedne
go z tych kapitaw pow iksza si zaw sze albo zmniejsza
w stosunku do w artoci drugiego.
[4.] W arto kapitau staego i kapitau zmiennego zm ienia
si w takiej sam ej proporcji, zarw no w tedy, kiedy oba te
kapitay pow ikszaj si, jak i w tedy, kiedy si zmniejszaj.
Jeeli oba kapitay w zrastaj, to zmniejsza si stopa zysku,
nie dlatego jednak, e w zrasta k apita stay, lecz dlatego, e
wzrasta k apita zmienny, co w ywouje zmniejszenie si w ar
toci dodatkow ej (w zrasta bow iem tylko jego w arto, mimo
e urucham ia on nadal ta k sam, a by moe naw et mniejsz
liczb robotnikw ). Jeeli zm niejszaj si oba kapitay, to
w zrasta stopa zysku, nie dlatego wszake, e zmniejsza si
k ap ita stay, lecz dlatego, e zmniejsza si (pod wzgldem
w artoci) k apita zmienny, a wic w zrasta w arto dodatkow a.
C.
Change sposobu produkcji i change wartoci elem entw ,
ktre skadaj si na capital constant lub variable. Jedna zm ia
na moe tu paraliow a drug, jeeli np. ilo du capital
constant w zrasta, gdy tymczasem jego w arto bd zmniejsza
si, bd pozostaje bez zm iany (a w ic zmniejsza si te pro
tanto, na 100 jednostek), albo te jeeli ilo kapitau staego
zmniejsza si, lecz jego w arto w zrasta w tym samym stosun
ku bd pozostaje bez zm iany (a wic w zrasta * pro tanto).
W tym ostatnim w ypadku nie nastpiaby adna zm iana orga
nicznego skadu kapitau. Stopa zysku pozostaaby taka sama.
Jednake, z w yjtkiem kapitau rolnego, nie moe si nigdy
zdarzy, aby ilo kapitau staego zm niejszaa si w stosunku
d o k apitau zmiennego i aby jednoczenie jego w arto w zra
staa.
Podobny, paraliujcy w pyw jednej zm iany na drug nie
jest moliwy, gdy chodzi o k apita zm ienny (kiedy realna p a
ca robocza nie ulega zm ianie).
* W r k o p is ie : z m n ie js z a s i . - R e d .

498

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e ;

2 w yjtkiem w spom nianego przed chwil w ypadku, moli


we jest wic tylko to, e jednoczenie w arto i ilo kapitau
staego wzgldnie zm niejszaj si bd w zrastaj w porw na
niu z kapitaem zmiennym, czyli e w arto kapitau staego
w zrasta bd zmniejsza si absolutnie w porw naniu z kapi
taem zmiennym. Ten przypadek ju omwilimy. Jeli zm niej
szaj si lub w zrastaj jednoczenie, ||6411 lecz w niejedna
kowym stosunku, to - w myl zaoenia - spraw a sprow adza
si zawsze do tego, e w arto kapitau staego w zrasta lub
zmniejsza si w stosunku do kapitau zmiennego.
O bejm uje to te drugi w ypadek; jeeli bow iem w zrasta
ilo kapitau staego, to zm niejsza si w zgldnie ilo kapitau
zmiennego, i na odw rt. T ak samo m a si te spraw a z w ar
toci. 16411|

[3. Przeciw stawne zm iany wartoci kapitau staego i zm iennego


oraz w pyw tych zm ian na stop zysku]
||6421 W zw izku z w ypadkiem C (640) naley zanotowa,
co nastpuje:
Mogoby si zdarzy, e paca robocza w zrasta, lecz capital
constant zmniejsza si pod w zgdem wartoci, ale nie ioci.
G dyby taki w zrost i zmniejszenie odpow iaday sobie na obu
kracach, stopa zysku m ogaby pozosta bez zmiany. Jeeli
np. kap ita stay rw na si 60 f. szt., paca robocza - 40 f. szt.,
a stopa w artoci dodatkow ej - 50%, to prod u k t rw na si
120 f. szt., a stopa zysku wynosi 20%. G dyby teraz kap ita
stay, nie zm ieniajc swej iloci, zmniejszy si do 40 f. szt.,
a paca robocza podniosa si do 60 f. szt., stopa w artoci do
datkow ej za spada z 50% do 331/ 3%, to produkt rw naby
si 120 f. szt., a stopa zysku w ynosiaby 20%. Jest to nie
suszne.
czna w arto zastosowanej iloci pracy rw na si w myl
zaoenia 60 f. szt. G dyby w ic paca robocza w zrosa do
60 f. szt., w arto dodatkow a, a tym samym i stopa zysku
rw naaby si zeru. G dyby paca robocza nie w zrosa tak
znacznie, to jednak kady jej w zrost w yw oaby zmniejszenie
499

R o zd zia pitn a sty

si wartoci dodatkow ej. G dyby paca robocza w zrosa do


50 f. szt., w arto dodatkow a rw naaby si 10 f. szt.; gdyby
paca w zrosa do 45 f. szt., w arto dodatkow a rw naaby si
15 f. szt. itd. A wic w e wszystkich okolicznociach w arto
d o d atkow a i stopa zysku zmniejszyyby si w takim samym
stopniu, gdy- obliczamy je tutaj w stosunku do nie zm ienia
jcego si kapitau cznego. K iedy chodzi o k apita takiej sa
mej wielkoci (mowa tu o kapitale cznym), stopa zysku mu
si bezw arunkow o w zrasta lub zmniejsza si nie w raz ze
wzrostem lub zm niejszaniem si stopy wartoci dodatkow ej,
lecz w raz ze wzrostem lub zm niejszaniem si of absolute
am ount of surplus value [absolutnej sumy w artoci dodatko
wej]. G dyby jednak w przytoczonym wyej przykadzie
[w ktrym len stanow i k ap ita stay] cena lnu tak nisko spa
d a, e jego ilo, ktr moe przerobi w przdz taka sama
liczba robotnikw , zdoano by naby za 40 f. szt., spraw a
przedstaw iaaby si w nastpujcy sposb:
C a p ita l

C a p ita l

W a rto

W a rto

W y o o n y

S to p a

c o n s ta n t

v a ria b le

d o d a tk o w a

p r o d u k tu

k a p ita

zysku

40

50

10

100

90

l l /9%>

Stopa zysku spadaby tu poniej 20%.


G dyby natom iast w arto kapitau staego spada
30 f. szt., sytuacja przedstaw iaaby si, jak nastpuje:

do

C a p ita l

C a p ita l

W a rto

W a rto

W y o o n y

S to p a

c o n s ta n t

v a r ia b le

d o d a tk o w a

p ro d u k tu

k a p ita

zysku

30

50

10

90

80

12V/o

G dyby w arto kapitau staego spada do 20 f. szt., m ieli


bymy nastpujcy obraz:
C a p ita l

C a p ita l

W a rto

W a rto

W y o o n y

S to p a

c o n s ta n t

v a ria b le

d o d a tk o w a

p r o d u k tu

k a p ita

zysku

20

50

10

80

70

14W o

Jeeli uwzgldni nasze zaoenie, spadek w artoci kapitau


staego zawsze tylko po czci paraliuje w zrost w artoci k a
500

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e )

pitau zmiennego. Jeeli uwzgldni nasze zaoenie, spadek


w artoci kapitau staego nie mgby nigdy cakowicie spara
liowa w zrostu w artoci kapitau zmiennego, gdy aby stopa
zysku rw naa si 20%, w arto dodatkow a w wysokoci
10 f. szt. m usiaaby stanowi jedn pit cznego w yoone
go kapitau. W danym w ypadku, kiedy capital variable rw
na si 50 f. szt., byoby to dopiero w tedy moliwe, kiedy ka
pita stay rw naby si zeru. Jeeli natom iast przypucimy,
e kap ita zmienny w zrs tylko do 45 f. szt., to w tedy w ar
to dodatkow a w ynosiaby 15 f. szt. A jeeli przypucimy
jeszcze, e kapita stay zmniejszy si do 30 f. szt., bdziemy
mieli nastpujc sytuacj:
C a p ita l

C a p ita l

W a rto

W a rto

W y o o n y

S to p a

c o n s ta n t

v a ria b le

d o d a tk o w a

p ro d u k tu

k a p ita

zysku

45

15

90

75

20/o

30

A wic w tym w ypadku oba ruchy sparaliow ayby si zu


penie.
||6 4 3 | Przypumy nastpnie, e mamy do czynienia z takim
w y p ad k iem :
C a p ita l

C a p ita l

W a rto

W a rto

W y o o n y

S to p a

c o n s ta n t

v a r ia b le

d o d a tk o w a

p ro d u k tu

k a p it a

zysku

20

45

15

80

65

23Vi8/o

W tym w ypadku zatem stopa zysku mogaby, naw et przy


spadku w artoci dodatkow ej, wzrosn w nastpstw ie o wiele
wikszego spadku w artoci kapitau staego. Z a pom oc ta
kiego samego kapitau w wysokoci 100 f. szt. mona by sto
sowa prac wikszej liczby robotnikw , mimo w zrostu pacy
roboczej i obnienia si stopy w artoci dodatkow ej. Chocia
stopa wartoci dodatkow ej obniya si, sam a w arto d o d at
kow a wzrosaby, a tym samym w zrsby i zysk, w zrosaby bo
wiem liczba robotnikw . Przytoczony wyej stosunek 20c +
+ 45v daje nam przy wyoeniu kapitau w wysokoci
100 f. szt. tak oto proporcj:
501

R o zd zia pitn a sty

C a p ita l
c o n s ta n t

C a p ita l
v a ria b le

W a rto
d o d a tk o w a

W a rto
p r o d u k tu

W j o o n y
k a p ita

S to p a
zysku

3010/is

69 */u

23V u

123 Vis

100

23Vi*/i>

Stosunek m idzy stop w artoci dodatkow ej i liczb robot


nikw nabiera tu w ielkiego znaczenia. Ricardo nigdy si nad
tym stosunkiem nie zastanaw ia. 1643||
*
||6411 Rozumie si, e to, co rozpatryw alim y wyej jako
Zmian w obrbie skadu organicznego jednego kapitau, moe
mie rwnie znaczenie jako rnica w skadzie organicznym
rnych kapitaw , kapitaw operujcych in different trades
[w rnych sferach produkcji].
Po pierw sze: Z am iast zm iany skadu organicznego jednego
kapitau - rnica w skadzie organicznym rnych kapitaw .
Po w tre: Z am iast zm iany skadu organicznego w skutek
zm iany wartoci dwch czci jednego kapitau - taka sama
rnica wartoci m ateriau surowego i m aszyn, stosowanych
przez rne kapitay. N ie dotyczy to kapitau zmiennego, za
oylimy bowiem, e w different trades mamy ta k sam
pac robocz. N iejednakow a vatue of different days of la
bour in different trades [warto rnych dni pracy w rnych
gaziach produkcji] nie m a z t spraw nic wsplnego. Jeeli
praca zotnika jest drosza od pracy w yrobnika, to i dodatk o
wy czas pracy zotnika jest w takim samym stosunku droszy
od dodatkow ego czasu pracy w yrobnika P*l. |6 4 l||

[4. Pom ieszanie ceny kosztu z wartoci


w Ricardow skiej teorii zysku]
||6411 W ch. X V , Podatki od zyskw ", R icardo m w i:
P o d a tk i o d tych to w ar w , k t re o krela si zazw yczaj jako p rzed
m ioty zbytku, o bciaj w ycznie ich uytkow nikw ... N ato m iast p o
d atk i o d arty k u w pierw szej potrzeby obciaj ich konsum entw nie

502

R icardow ska teoria wartoci d o d a tko w e j

tylko pro p orcjo n aln ie do spoywanych precz nich iloci, lecz czsto
w o w iele wyszym stosu n k u . N p . a tax on corn [p o d atek od zboa].
P o d a te k o d zboa... zm ienia stop zysku z k ap itau ... W szystko, co
przyczynia si d o podw yszenia pacy roboczej, obnia zysk z k ap itau ;
d lateg o kady p o d a te k o d tow arw spoywanych przez robotnika ma
tend en cj do o b niania stopy zysku (tam e, str. 231).

Taxes on consumers [podatki nakadane na konsumentw]


s zarazem taxes on producers [podatkam i na producentw ],
jeli przedm iot podatku wchodzi nie tylko do konsumpcji in
dyw idualnej, lecz take do konsumpcji przemysowej bd
w chodzi wycznie do konsumpcji przemysowej. Jednake
stosuje si to nie tylko do necessaries, consumed by workm en
[artykuw pierwszej potrzeby, konsumowanych przez robot
nikw]. Stosuje si to do wszystkich m ateriaw , industrially
consumed by the capitalist [ktre kapitalista konsumuje w spo
sb przemysowy]. K ady taki podatek zmniejsza stop zysku,
podwysza bowiem w arto kapitau staego w stosunku do
kapitau zmiennego, tyem y np. podatek, ktrym oboono by
len lub wen. ||642| Cena lnu idzie w tedy w gr. W skutek
tego przdzalnik brany lnianej, rozporzdzajcy kapitaem
wynoszcym 100, nie moe ju za wyoony k apita uzyska
takiej samej iloci lnu. Poniew a sposb produkcji nie uleg
zm ianie, musi on mie tak sam ilo robotnikw , aby prze
robi w przdz tak sam ilo lnu. A le w stosunku do k a
pitau wyoonego na pac robocz len m a teraz wiksz w ar
to ni przedtem . O bnia si tedy stopa zysku. Podniesienie
si ceny of linen-yarn [przdzy lnianej] nie przynosi przdzalnikowi korzyci. A bsolutna wysoko tej ceny jest mu w ogle
obojtna. Chodzi mu tylko o nadw yk ceny ponad cen of
advances [wyoonego kapitau]. G dyby przdzalnik zapragn
podwyszy teraz cen caego produktu nie tylko o sum,
o kt r w zrosa cena lnu, lecz tak, aby analogiczna ilo
przdzy przynosia mu nadal taki sam zysk, to popyt, ktry
zmniejsza si ju w skutek zwyki cen surowca przdzalnicze
go, zmniejszyby si jeszcze bardziej w skutek sztucznego wy
rubow ania ceny przez powikszenie zysku. M imo e stopa
zysku dana jest on an average [w przeciciu], podobne pod

503

R o zd zia pitn a sty

wyszenie ceny w takich w ypadkach si nie udaje i107'. | 642||


||6 4 3 | W tym samym ch. XV, P odatki od zy sk w , Ricar
do m w i:
W jednej z poprzednich czci niniejszej pracy om w ilim y w pyw ,
ktry n a ceny to w ar w w yw iera podzia k ap itau na trw ay i obro to w y,
a raczej n a ka p ita m ajcy w iksz trw ao i na szy b k o Z uyw ajcy si.
W skazalim y na to , e dw aj fabrykanci m og stosow a zupenie tak
sam ilo k ap itau i osiga ta k sam ilo zysku, a m im o to b d
sprzedaw a sw e to w ary za b ard zo rne kw oty pienine, zalenie od
tego, czy zastosow ane kap itay bdzie si szybko lub pow oli zuywa
i rep ro d u k o w a. Je d en z fab ry k an t w m oe sprzeda sw e w yroby za
4000 f. szt., a drugi za 10 0 00 f. szt., m im o e kady z nich stosuje
kap ita w w ysokoci 10 0 00 f. szt. i osiga zysk w w ysokoci 2 0 % , tj.
w wysokoci 2000 f. szt. K a p ita jednego m oe si skada na przykad
z

2000

f.

szt.

k ap itau

obrotow ego,

ktry

naley

zreprodukow a,

i z 8 0 0 0 f. szt. k ap itau trw aego w postaci budynkw i m aszyn. K a


pita drugiego m oe si n ato m iast skada z 8000 f. szt. k ap itau o b ro
tow ego i zaled w ie z 2 0 0 0 f. szt. k ap itau trw aego w postaci m aszyn
i budynkw . G d y b y teraz k ad z tych dw ch osb o p o d atk o w an o
w wysokoci 10/o dochodu, czyli w wysokoci 200 f. szt., to jedna
z nich chcc osign ogn sto p Zysku m usiaaby podw yszy cen
swych w yrobw z 10 000 d o 10 200 f. sz t.; druga osoba rw nie m u
siaaby podw yszy cen swych w yrobw z 4000 do 4200 f. szt. P rzed
opod atk o w an iem

d o b ra, k t re sprzedaw a jeden z tych fabrykan tw ,

m iay 2 '/s raza w ysz w arto od d b r sprzedaw anych przez drugiego.


P o o p o d atk o w an iu w arto ich bdzie 2,42 raza wysza. W arto je d
nych d b r w zrosa o 2/o, w arto drugich o 5 % . W ynika z tego, e d o
pki w arto p ien id za pozostaje bez zm iany, p o d atek dochodow y w y
w oyw aby zm ian w zgldnych cen oraz w artoci to w ar w (tam e, str.
2 3 4/2 3 5 ).

W tym ostatnim oraz - cen oraz w artoci - tkw i w a


nie. bd. T a zm iana cen dow odziaby tylko - zupenie tak
samo, jak i w w ypadku niejednakow ego podziau kapitau na
trw ay i obrotow y - e po to, aby pow staa oglna stopa zy
sku, ceny okrelane, regulow ane przez t stop zysku, czyli
ceny kosztu, musz si bardzo rni od wartoci tow arw .
504

R icardow ska teoria wartoci d o d a tko w e j

A ten najdoniolejszy punkt w idzenia w cale d la R icarda nie


istnieje.
W tym samym chapter mwi onG d y b y w k raju n ie istniay p o d atk i, a spadaby w arto pienidza,
obfito p ienidza na kadym rynku {m ieszne jest to w yobraenie
R icard a, e a fall in th e v alu e of m oney ought to be accom panied: by
its ab u n d an ce in every m ark et [spadkow i w artoci p ienidza m usi to
w arzyszy jego obfito na kadym rynku]} |j6441

w yw oaaby w sz

dzie p o d o b n e skutki. G dyby m iso zdroao o 20/o, to chleb, piwo,


obuw ie, praca i k a d y in n y tow ar tak e zdroaby o 20/o. M usiaoby
to nieuchronnie nastp i, eby w szystkim gaziom produkcji zapew ni
jed n ak o w stop zysku. Inaczej bdzie si jed n ak miaa spraw a z chw i
l, gdy jeden z tych to w ar w

bdzie obciony podatkiem . G dyby

w tym w ypadku ceny wszystkich tow arw wzrosy proporcjonalnie do


spad k u w artoci pienidza, Zyski stayby si niejednakow e. Z y sk i z o p o
datkow anych to w ar w p rzekro czyyb y oglny p o zio m i k ap ita d o p ty
przen o sib y si Z je d n e j gazi produkcji d o drugiej, d o p k i nie Zostaaby
przyw rcona rw now aga zy sk w , co m ogoby nastpi jedynie po zm ia
nie w zg ld n ych cen (tam e, str. 2 3 6 /2 3 7 ).

A owo equilibrium of profits [rw now aga zyskw] pow sta


je w ogle w ten sposb, e w zgldne values, the real values
of com modities are altered, and so ad ap ted to each other
th a t they corresponded, not to their real value, but to the
yielding of the average profit [wartoci, rzeczyw iste wartoci
tow arw ulegaj zm ianie i zostaj tak do siebie przystosowa
ne, i odpow iadaj nie swej rzeczywistej wartoci, lecz prze
citnemu zyskowi, ktry powinny przynosi].

[5. O glna stopa zysku i stopa renty absolutnej


w ich w zajem nym stosunku.
W p y w obniki pacy roboczej na ceny kosztu\
W ch. X V II, Podatki od tow arw, ktre nie s produkta
m i surow ym i, R icardo m w i:
505

R o zd zia p itn a sty

P an Buchanan uw aa, e zboe i produkty surow e m aj cen m ono


polow , gdy przynosz re n t ; przypuszcza on, e w szystkie tow ary,
kt re przynosz ren t, m usz miec cen m onopolow , i z tego w ysnuw a
w niosek, e w szystkie p o d atk i od p ro d u k t w surow ych obciaj w a
ciciela ziem skiego, a nie konsum enta. Poniew a na cen zboa*, po
w iad a pan B uchanan, ktre zaw sze przynosi rent, n ie w yw ieraj a d
nego w p y w u w y d a tk i na jego produkcj, to w y d a tk i spow odow ane
przez p o d atek m usz by opacone z renty. T o te kiedy ow e w ydatki
zw ikszaj si lub zm niejszaj, nastpstw em tego nic jest wysza lub
nisza cena, lecz wysza lub nisza ren ta. P o d tym ktem w idzenia
w szystkie p o d atk i o d suby folw arcznej, koni i narzdzi rolniczych s
w rzeczyw istoci p o d atk am i gruntow ym i; obciaj one farm era przez
czas trw an ia dzieraw y, a w aciciela ziem skiego, kiedy naley odnow i
um ow d zieraw n. T a k sam o w szystkie udoskonalone narzdzia ro ln i
cze, jak m locarnie i n iw iarki, k t re oszczdzaj farm erow i w ydatkw ,
oraz to w szystko, co u atw ia m u dostp do rynku, jak d o b re drogi, k a
nay i m osty, ob n iaj w p raw d zie pierw otny koszt zboa, a le nie obni
aj jego ceny ryn ko w ej. W szystko, co oszczdza si dziki tym ulepsze
niom , p rzy p ad a d lateg o wacicielow i ziem skiem u w udziale jako cz
jego renty.
Jeeli zgodzim y si (p o w iada R icardo), e pan Buchanan opiera
sw argum entacj n a susznej podstaw ie, a m ianow icie uznam y, e cena
zboa zaw sze przynosi ren t, to w szystkie w nioski, do ktrych on d o
szed, nie b d oczywicie budziy w tpliw oci (tam e. str. 2 9 2 /2 9 3 ).

This is by no means evident [N ie jest to bynajmniej oczy


wiste], Buchanan opiera sw argum entacj nie na tym, th t
all corn yields a rent [e kade zboe przynosi rent], lecz na
tym, th a t all corn w hich yields a rent is sold a t a m onopoly
price [e kade zboe, ktre przynosi rent, sprzedaje si po
cenie m onopolow ej] i e m onopoly price, w takim znaczeniu,
w jakim tum aczy to A dam Smith i w jakim rozumie to take
Ricardo, jest najwysz cen, za ktr konsumenci gotowi s
naby tow ar I108h
A le to w anie jest bdne. Corn, which yields a rent [Zbo
e, ktre przynosi rent] (jeeli pom in rent rniczkow ),
nie jest sprzedaw ane a t a monopoly price [po cenie m onopo
lowej] w takim znaczeniu, w jakim to rozumie Buchanan.
506

R icardow ska teoria w artoci dodatkow ej-

Zboe sprzedaje si po cenie monopolowej tylko w tym sen


sie, e sprzedaje si je powyej jego ceny kosztu, w edug jego
wartoci. Cen jego okrela the quantity of labour realised in
it [ilo uprzedm iotow ionej w nim pracy], a nie the expenses
of its production [koszty jego produkcji], renta za jest n ad
wyk w artoci ponad cen kosztu, a wic rent okrela cena
kosztu; renta jest tym wiksza, im mniejsza jest cena kosztu
w stosunku do value, i tym mniejsza, im wiksza jest cena
kosztu w stosunku do value. W szelkie im provem ents [ulepsze
nia] obniaj w arto zboa, zm niejszaj bowiem ilo pracy
niezbdn do jego produkcji. Zaley to od w ielu okolicznoci,
czy obniaj one rent. Jeeli nastpuje potanienie zboa
i w skutek tego spada paca robocza, to w zrasta stopa w artoci
dodatkow ej. Zmniejszyyby si te expenses farm era na na
siona, pasz d la byda itd. W zw izku z tym podniosaby si
stopa zysku w e wszystkich innych not agricultural trades [nie
rolniczych gaziach produkcji], a przeto take i w rolnictw ie.
W n ot agricultural trades w zgldne iloci of im m ediate and
accum ulated labour [pracy bezporedniej i nagrom adzonej]
pozostayby bez zm iany; nie zm ieniaby si liczba robotnikw
(w stosunku do kapitau staego), obniyaby si jednak w ar
to du capital variable, a wic podniosaby si w arto do
datkow a, ||6 4 5 | a tym samym i stopa zysku. W sk u te k tego
podniosyby si one rw nie w agricultural trade. R enta obni
a si tutaj, gdy podnosi si stopa zysku. N astpuje potanie
nie zboa, wzrasta jednak jego cena kosztu. Zm niejsza si
przeto rnica m idzy jego wartoci a jego cen kosztu.
W edug naszego zaoenia przecitny skad kapitau nierol
niczego rw na si 80c + 20v, stopa w artoci dodatkow ej
rw naa si 50%, tote w arto dodatkow a rw naa si 10,
a stopa zysku wynosia 10%. A zatem w arto produktu 100
jednostek kapitau o przecitnym skadzie rw naa si 110.
Jeeli zaoy teraz, e w skutek zniki ceny zboa paca ro
bocza zmniejszya si o jedn czw art, to taka sama liczba ro
botnikw , ktr zatrudnia przedsibiorstw o dysponujce k a
pitaem staym w wysokoci 80 f. szt., tzn. tak sam mas
m ateriau surowego i maszyn, kosztow aaby tylko 15 f. szt.
A w arto takiej samej masy tow arow ej wynosiaby 80c - f
33 - M a rk s, E n g e ls - D z ie a , t. 26

507

R o zd zia p itnasty

+ 15v -f- 15m, gdy ilo pracy wykonanej przez tych robot
nikw rw na si w myl zaoenia 30 f. szt. A wic w arto
takiej samej masy tow arow ej wynosiaby n adal 110. Jednake
wyoony kapita wynosiby ju tylko 95, a stopa zysku, 15 od
9 5 , rw naaby si 1515/i9%. G dyby wszake wyoono tak
sam ilo kapitau, czyli gdyby kalkulow ano w stosunku do
kapitau w wysokoci 100, skad kapitau ksztatow aby si
w nastpujcy sposb: 844/i9C + 1515/i9V. Zysk wynosiby
jednak 1515/i9, a w arto produktu - 11515/i9 f. szt. W edug
zaoenia jednak agricultural capital rw na si 60c + 40v,
a w arto jego produktu wynosia 120. D opki cena kosztu
rw naa si 110, renta wynosia 10. T eraz wynosi ju zaledw ie
44/i9, gdy 11515/i9 + 44/i9 = 120 f. szt.
W idzim y tu, e kapita majcy przecitny skad i wynosz
cy 100 f. szt. w yprodukow a tow ary, ktrych cena kosztu wy
nosi 11515/i9, a nie 110, jak byo przedtem . Czy przecitna
cena tow aru w skutek tego w zrosa?
W arto tow aru nie zm ieniaby si, gdy przeksztacenie
w p ro d u k t takiej samej iloci m ateriau surowego i maszyn wy
m aga takiej samej iloci pracy. A le taki sam kapita w wyso
koci 100 f. szt. uruchom i wicej pracy i przeksztaci teraz
w p ro d u k t kapita stay w wysokoci 844/i9 f. szt., a nie jak przedtem - w wysokoci 80 f. szt. Jednake taka sama ilo
pracy zaw iera teraz wicej pracy nieopaconej. W skutek tego
nastpuje w zrost zysku i cznej wartoci masy tow arow ej w y
produkow anej za pomoc kapitau w wysokoci 100 f. sz t
W arto jednostki tow aru pozostaa nie zm ieniona, ale kap ita
w wysokoci 100 produkuje wicej jednostek tow aru, maj
cych t nie zm ienion warto. Ja k jednak ksztatow aaby si
spraw a ceny kosztu w poszczeglnych trades?
Zam y, e not agricultural capital skada si z nastpu
jcych kapitaw [patrz tabel na str. 509]:
W drugim w ypadku rnica wynosi - 10, w trzecim i czw ar
tym cznie wynosi + 10. G dy chodzi o czny kapita w wy
sokoci 400, rnica wynosi 0 10 + 10 = 0. Jeeli pro
d u k t kapitau wynoszcego 400 sprzedaje si za 440, to tow a
ry w ytw orzone za pomoc tego kapitau sprzedaje si w edug
ich wartoci. Stanow i to jednak zysk w wysokoci 10%. Wsze-

5 08

R icardow ska teoria wartoci d o d a tk o w e }

p ro d u k t p o w in ie n
m ie ta k cen

R n ica
m i d z y
w a rto c i
a cen
ko sztu

80 c + 20 v

A b y m o n a b y o

110

'w a rto = 110)

II

6 0 c + 40 t

s p rz e d a w a n a d a l

110

(w a rto 120)

III
IV

85 c + 15 y
95 c + 5 v

w e d u g ta k ic h sa*

110

(w a rto = 1071/*)

+ 2 lh

m ych cen k o sz tu ,

110

(w a rto = 1021/ t)

+ 7*/*

0
- 10

W te n sposb k a p ita o p rze c itn y m k ad z ie r w n a s i 80 c + 20 v.

lako w drugim w ypadku tow ary sprzedaje si o 10 f. szt.


poniej ich wartoci, w trzecim w ypadku - o ISI 2 f. szt. po
wyej ich wartoci, a w czwartym - o 71/2 f. szt. powyej ich
wartoci. Jedynie w pierwszym w ypadku tow ar sprzedaje si
w edug jego wartoci, gdy sprzedaje si go w cenie kosztu,
ktra rw na si kapitaow i w wysokoci 100 + zysk w wy
sokoci 10.
||6 4 6 1 Jaki jednak byby stosunek, gdyby paca robocza ob
niya si o jedn-czw art?
K a p ita I: Z am iast 80c + 20v mielibymy w tedy 844/igc +
f
1 5 15/i9V, zysk wynosiby 1515/i9, warto produktu 11515/19.

K a p ita II: N a pac robocz w ykada si ju tylko 30,


gdy czw arta cz 40 rw na si 10, a 40 10 = 30. W ar
to produktu rw na si 60c + 30v plus w arto dodatkow a
w wysokoci 30 (gdy warto zastosowanej pracy rwna si
60 f. s z t.) ; [warto dodatkow a w wysokoci 30] w stosunku
do kapitau w wysokoci 90 stanow i 33V3%. D la kapitau
w wysokoci 100 stosunek bdzie tak i: 6 6 2/ iC + 331/s v ; w a r
to bdzie rwnaa si 1331h , a stopa zysku - 33x/s.
K a p ita III: N a pac robocz w ykada si ju tylko l l 1/4,
gdy czw arta cz 15 = 3 3/4, a 15 33A = l l /4. W ar
to produktu rw na si 85c + 11V4V plus w arto dodatk o
w a w wysokoci 11V 4 (warto zastosowanej pracy rw na si
221/2). [ I I 1/ 4] w stosunku do kapitau w wysokoci 961/ t sta
nowi l l S3/ 77%. D la kapitau w wysokoci 100 stosunek bdzie
509

R o z d z ia pitn a sty

tak i: 8824/77C + 1153/77V, stopa zysku bdzie rw naa si


l l 53/77%, a w arto produktu - l l l M/77.
K a p ita IV : N a pac robocz w ykada si ju tylko 33/i,
gdy czw arta cz 5 = \ X,U, a 5 1 V i = 3 3/ 4. W arto
produktu rw na si 95c + 33/.jv plus w arto dodatkow a
w wysokoci 33A (gdy w arto cznej pracy rw na si l llz).
[3/] w stosunku do kapitau w wysokoci 983A stanowi
363/ 79%. D la kapitau w wysokoci 100 stosunek bdzie tak i:
96J6/79C + 36j /79U, stopa zysku bdzie rw naa si 3&3/79,
a w arto produktu - lCB63/?.
Mielibymy wic:
S to p a z>sku

I 8 4 4/i9

1515/i9

+ 15 15/iti v

33*/

II 6 6 % c + 33*/ v
I I I 8424/77 C + 1153/77 V

1 l 53/77

IV 9 6 I6/79 C + 3M/79 V
Razem

64 (odrzucajc uam ek)

400

p r o d u k t p o w in ie n

R n ica

m ie ta k cen

m id zy
w a rto c i
a c en
k o sztu

Aby m ona byo

116 (w arto = 1 15*5/l9)

M /1 9

sprzedaw a n ad al

116 (w arto = 133*/)

17*/

116 (w arto = l l l M/77)

+ 424/77

116 (w arto = 103*/79)

+ 12*/7u

w edug tak ich samych


kosztu

cen

Zysk wynosi 16%. D okadniej - nieco wicej ni 161/7% *.


Obliczenie niezupenie si zgadza, gdy ustalajc przecitny
zysk odrzucilim y uam ek i nie uwzgldnilim y go w dalszych
obliczeniach, w skutek czego ujem na rnica okazaa si w wy
padku II troch za dua, a dodatnia rnica w w ypadkach I,
III i IV cznie - nieco za m aa. W idzim y jednak, e gdyby nie
to, rnice dodatnie i ujem ne rwnow ayyby si wzajemnie.
* W

r k o p is ie .

-noch n ic h t =

.510

E x a k te r

2 (i. - R e d .

16 I.

1 2 '/t

s h ., m it

O b c rs c h la g u n g

e in ig e r B ru c h te ile

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e ;

N iem niej jednak, widzimy te, e, z jednej strony, w w ypad


ku II wzm ogaby si znacznie sprzeda tow arw poniej ich
wartoci, a, z drugiej strony, w w ypadku III, zwaszcza za
w w ypadku IV , w zm ogaby si znacznie sprzeda pow yej icli
wartoci. Co praw da, ta zwyka lub znika nie byaby na jed
nostk produktu tak znaczna, jak by si to mogo zdaw a na
zasadzie powyszej tablicy, gdy w e wszystkich czterech wy
padkach stosuje si wicej [ni przedtem ] pracy, a przeto
wicej kapitau staego (m ateriau surowego i maszyn) prze
ksztaca si w produkt, w skutek czego zwyka i znika obj
yby wiksz mas tow arow . Niem niej jednak byyby
znaczne.
O kazao si wic, e obnika pacy roboczej staaby si
w w ypadku I, III, IV przyczyn wzrostu cen kosztu, bardzo
znacznego ich w zrostu w w ypadku IV. Chodzi tu o to samo
praw o, ktre R icardo rozw in rozpatrujc rnic midzy k a
pitaem obrotow ym * a kapitaem trw aym , ale bynajmniej nie
dow id, ani nie zdoaby dowie, e mona je pogodzi
z praw em w artoci i e w arto produktw pozostaje bez
zmiany, jeli chodzi o czny k apita l10*l.
|| 6 4 7 1 O w iele bardziej skom plikow ane bdzie obliczenie
i wyrw nanie, jeeli uw zgldnim y jeszcze rnice organiczne
go skadu kapitau, ktre s nastpstw em procesu cyrkulacji.
W naszym obliczeniu bowiem przypucilimy, e cay w yoo
ny kapita stay w chodzi do produktu, a wic zaw iera tylko
dchet [zuycie] kapitau trw aego, np. w cigu roku (gdy
powinnim y obliczy zysk osignity w okresie rocznym). Bez
tego przypuszczenia w artoci mas produktw okazayby si
bardzo rne, gdy tymczasem tu zm ieniaj si one tylko w raz
z kapitaem zmiennym. Po w tre, przy takiej samej stopie
w artoci dodatkow ej, lecz rnym czasie obiegu powstayby
w masie w ytw orzonej wartoci doda tko w ej wiksze rnice
w stosunku do wyoonego kapitau. Jeeli pominiemy ewen
tualne rnice w kapitale zmiennym, masy w artoci dodatk o
wej ta k by si m iay do siebie, jak masy rnych w artoci,
ktre wytw orzono za pomoc kapitaw jednakow ej w ielko
ci. Stopa zysku byaby jeszcze nisza tam , gdzie stosunkowo
* W r k o p is ie : s ta y m . - R e d .

511

R o zd zia pitn a sty

znaczna cz kapitau staego skada si z kapitau trw aego,


i znacznie wysza tam , gdzie stosunkowo znaczna cz k ap i
tau skada si z kapitau obrotow ego, a najwysza byaby
tam , gdzie kapita zmienny jest stosunkowo znaczny w porw
naniu z kapitaem staym, ktrego trw aa cz skadow a jest
zarazem stosunkowo maa. G dyby stosunek m idzy obroto
w * a trw a czci kapitau staego by w rnych k ap ita
ach jednakow y, to decydujca byaby tylko rnica midzy
kapitaem zmiennym i staym. G dyby stosunek kapitau zm ien
nego do staego by jednakow y, to decydujca byaby tylko
rnica m idzy kapitaem trw aym i obrotowym, tylko rnica
w obrbie samego kapitau staego.
Ja k ju widzielim y, stopa zysku farm era podniosaby si
we wszystkich okolicznociach, gdyby w skutek potanienia zbo
a w zrosa oglna stopa zysku of the not agricultural capital.
Czy stopa zysku farm era podniosaby si ** bezporednio, to
jeszcze pytanie, i jak si zdaje, zaley to od natury of im pro
vem ents. G dyby dokonano ulepsze tego rodzaju, e kapita
wyoony na pac robocz w ydatnie zmniejszyby si w sto
sunku do kapitau wyoonego na maszyny itp., stopa zysku
farm era niekoniecznie m usiaaby si bezporednio podnie.
G dyby ulepszenia byy np. tego rodzaju, e farm er potrzebo
w aby o jedn czw art mniej robotnikw , to zam iast 40 f. szt.,
wyoonych przedtem na pac robocz, mgby on wyoy
teraz tylko 30 f. szt. Jego kapita bdzie si w ic skada
z 60c + 30v albo w obliczeniu na 100: z 6 6 2/ 3 C + 3 3 V j v .
A poniewa praca, za ktr paci si 40, rw na si 20, to
praca, za k tr paci si 30, rw na si 15, a praca, za ktr
paci si 33V3, rw na si
W ten sposb organiczny
skad kapitau rolnego zbliyby si do organicznego skadu
of n ot agricultural capital. A w e w spomnianym wyej w ypad
ku, kiedy paca robocza zm niejszyaby si zarazem o jedn
czw art, organiczny skad kapitau rolnego mgby naw et
dorw na skadow i of not agricultural capital tu#!. W tym
w ypadku renta (renta absolutna) zniknaby.
* W r k o p is ie ', s ta . - R e d .
** W r k o p i s ie : s p a d a b y . - R e d .

512

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

Po przytoczonym wyej ustpie powiconym Buchananow i


R icardo cignie d a le j:
S podziew am si, e w yjaniem ju w sposb dostateczny, i dopki
nie zag o sp o d aro w an o jeszcze wszystkich gruntw w kraju, i to na n a j
wyszym poziom ie, do p ty cz ka p ita u stosuje si zaw sze na gruntach,
k tre nie przynosz ren ty , i (!) e w anie ta cz k ap itau , ktrej
p rodu k t, p o d o b n ie jak w przem yle, dzieli si na zysk i plc robocz,
reguluje cen zboa. P oniew a na cen zboa, k t ra nie przynosi renty,
w yw ieraj w pyw w y d atk i na jego produkcj, w ydatkw tych nie m o
na opaci z ren ty . N astp stw em w zroatu tych w ydatkw bdzie dlatego
wysza cena, a nie nisza re n ta (tam e, str. 293).

Poniew a renta absolutna rw na si nadwyce w artoci pro


duktu rolnego ponad jego cen produkcji, przeto rozumie si,
e wszystko, co zmniejsza czn ilo pracy, ktrej wym aga
production of corn itd., zmniejsza te rent, zmniejsza bowiem
warto, a wic i nadw yk w artoci ponad cen produkcji.
Jeli cena produkcji skada si z opaconych expenses, spadek
jej jest identyczny ze spadkiem w artoci i idzie z nim rka
w rk. Jeli jednak cena produkcji (bd expenses) rw na
si wyoonemu kapitaow i plus przecitny zysk, spraw a ma
si wrcz odw rotnie. W arto rynkow a produktu spada, ale
ta jej cz, ktra rw na si cenie produkcji, podnosi si, kie
dy w skutek spadku w artoci rynkowej zboa w zrasta oglna
stopa zysku. R enta spada wic dlatego, e expenses w tym
znaczeniu w zrastaj - i tak je pojmuje zazwyczaj Ricardo, kie
dy mwi o cost of production [koszcie produkcji]. U lepszenia
w rolnictw ie, ktre w yw ouj w zrost du capital constant w sto
sunku do capital variable, pocignyby za sob w ydatny spa
dek renty naw et w tedy, kiedy czna ilo zastosowanej pracy
zm niejszyaby si tylko nieznacznie albo jej zmniejszenie si
byoby tak nike, e pozostaw aoby bez jakiegokolwiek w py
wu na pac robocz (nie w pyw aoby bezporednio na w ar
to dodatkow ). Jeeli w nastpstw ie owych ulepsze skad
kapitau przeksztaca si z 60c + 40v w 662/3c + 33V 3V (np.
w nastpstw ie w zrostu pacy roboczej, w ywoanego przez em i
gracj, w ojn, odkrycie nowych rynkw, prosperity in the not
513

R o zd zia pitn a sty

agricultural industry albo te w skutek konkurencji zagranicz


nego zboa, farm er mgby by zmuszony stosowa wicej k a
pitau staego, a mniej kapitau zm iennego; te same okoliczno
ci mogyby po dokonaniu ulepsze oddziayw a nadal, w obec
czego, mimo tych ulepsze, nie nastpiby spadek pacy robo
czej), ||6 4 8 | to w arto of agricultural product obniyaby si
ze 120 do 1162/s. O bniyaby si tedy o 3V3. Stopa zysku wy
nosiaby n ad al 10%. R enta spadaby z 10 do 6 % i spadek ten
nastpiby bez jakiegokolw iek spadku pacy roboczej.
R enta absolutna moe dlatego wzrosn, e w skutek nowych
postpw w dziedzinie przemysu oglna stopa zysku spada.
Stopa zysku moe dlatego obniy si, e w zrasta renta, gdy
w zrasta w arto of agricultural produce, a tym samym i r
nica m idzy jego w artoci a cen kosztu. (Zarazem spada
stopa zysku, gdy paca robocza idzie w gr.)
R enta absolutna moe dlatego obniy si, e obnia si
w arto of agricultural produce, a oglna stopa zysku w zrasta.
R enta absolutna moe dlatego obniy si, e obnia si w ar
to of agricultural produce w skutek przew rotu w organicz
nym skadzie kapitau, mimo e stopa zysku nie w zrasta. Ren
ta absolutna moe zupenie znikn, kiedy warto o f agricul
tural produce zrw na si z cen kosztu, a wic kiedy the agri
cultural capital m a taki sam skad, jaki m a the not agricultu
ral average capital.
T eza R icarda byaby suszna jedynie w nastpujcym brzm ie
niu: K iedy w arto of agricultural produce rw na si jego
cenie kosztu, renta absolutna nie istnieje. W sform uow aniu
za R icarda jego teza jest bdna, mwi on bow iem : Renta
absolutna nie istnieje, gdy w arto i cena kosztu s w ogle
identyczne, zarw no w przemyle, jak i w rolnictw ie *. R ol
nictwo stanow ioby raczej jak w yjtkow ga produkcji,
gdyby w arto i cena kosztu byy w nim identyczne.
Jeli R icardo przyznaje naw et, e nie m a gruntw , ktre
1 Jj663 j O

ty m , e

R ic a rd o

w ia d cz n a s t p u j c e z d a n ia :

w ia d o m ie u to s a m ia v a lu e i cost o f p r o d u c tio n ,

,,P a n

M a lth u s

s d zi w id o c z n ie , e c zci

sk a d o w

m o je j te o r ii je s t u to s a m ie n ie k o s z t w i w a r to c i te j lu b o w e j rzeczy. J e s t to su szn e,
je e li

p rz e z

k o sz ty

ro zu m ie

s tr. 46, o d s y a c z ). | 6 6 3 ||

514

on

k o s zty

p r o d u k c ji z

z y s k ie m

w c z n ie

( ta m e ,

R icardow ska teoria wartoci d o d a tko w e j

nie pac renty, to jednak uw aa za doniosy argum ent to, e


tez jego popiera przynajmniej fak t istnienia doz kapitau,
ktre em ployed to land [zastosowane na gruntach] nie pac
renty. Pierwszy fakt jest rwnie obojtny z punktu w idzenia
teorii, jak i drugi. Istotna jest kw estia nastpujca: czy pro
dukty takich gruntw lub takich kapitaw reguluj w arto
rynkow? Czy te, przeciwnie, musz one sprzedaw a swe pro
d ukty poni'] ich wartoci, gdy ich additional supply mona
sprzedaw a tylko w edug tej regulow anej bez ich udziau w ar
toci rynkowej, a nie pow yej tej w artoci rynkowej? G d y cho
dzi o dozy kapitau, spraw a jest prosta, jako e przy lokow a
niu of additional doses [dodatkow ych doz] landed property
[wasno ziemi] dla farm era nie istnieje, a jako kapitalist
obchodzi go jedynie cena kosztu, naw et w tedy, kiedy on sam
jest wacicielem of additional Capital, sam lokuje go w swej
farm ie naw et poniej przecitnego zysku, co jest dla wci
jeszcze korzystniejsze, ni gdyby w ypoyczy w k apita otrzy
mujc jedynie procent, a nie zysk. Co si tyczy uytkw rol
nych, to owe soils [grunty], ktre nie pac renty, stanow i
czci skadow e posiadoci ziemskich, ktre pac rent; tw o
rz z nimi niepodzieln cao, puszcza si je w raz z tymi p o
siadociam i w dzieraw, mimo e oddzielnie nie mona ich
w ydzieraw i adnem u kapitalicie-farm erow i (cho mona
w ydzieraw i je kom ornikow i, a take drobnem u kapitalicie).
Te skraw ki ziemi rwnie nie w ystpuj w obec farm era w zna
czeniu lan ded property . A lbo te the proprietor musi je
sam upraw ia. F arm er nie moe paci za nie renty, a waci
ciel ziemski nie w ydzieraw i ich za darm o, chyba e w drodze
w yjtku, kiedy zapragnie przeksztaci w ten sposb sw zie
mi w grunty upraw ne nie ponoszc w ydatkw .
Inaczej rzecz by si miaa, gdyby w jakim kraju skad of
agricultural Capital by taki sam, jak przecitny skad of not
agricultural Capital, co czy si z dom niem aniem , e rolni
ctwo osigno w tym kraju wysoki poziom rozw oju albo e
przemys jest sabo rozwinity. W tym w ypadku w arto of
agricultural produce rw naaby si jego cenie kosztu. M ona
by w tedy paci jedynie rent rniczkow. G runty upraw ne,
ktre nie przynosiyby renty rniczkowej i mogyby dostar
515

R o zd zia pitn a sty

cza tylko agricultural rent, nie mogyby w tedy paci adnej


renty. Jeeli bowiem farm er sprzedaje produkty tych gruntw
w edug ich w artoci, to otrzym uje tylko w asn cen kosztu.
Farmer tedy nie paci renty. W wczas proprietor sam musi
upraw ia te grunty bd te pod nazw ferm age [czynsz dzier
awny] inkasuje cz zysku lub naw et pacy roboczej swego
dzierawcy. Okoliczno, e podobny w ypadek mgby si
zdarzy w jednym kraju, nie w yczaaby czego wrcz prze
ciwnego w innym kraju. Jednake tam gdzie przemys - a wic
produkcja kapitalistyczna - jest sabo rozwinity, nie m a far
m er capitalists [kapitalistycznych farm erw ], ktrych istnienie
zakada, e w rolnictw ie pow staa ju produkcja kapitalistycz
na. M am y tedy do czynienia ze stosunkam i zupenie odm ien
nymi od organizacji ekonomicznej, w obrbie ktrej wasno
ziemi istnieje w sensie ekonomicznym jedynie jako renta grun
towa.
W tym samym ch. X V II R icardo m w i:

P ro d u k ty surow e nie m aj ceny m onopolow ej, gdy cen rynkow


jczm ienia i pszenicy w takim sam ym stopniu reguluj ich k o s zty pro
dukcji, ja k reguluj cen rynkow sukna i ptna. R nica polega w y
cznie n a tym , e cen zboa reguluje jedna

cz

kapitau stosow anego

w rolnictw ie, ta m ianow icie cz, k t ra nie paci renty, gdy tym czasem
w p ro d u kcji to w a r w przem ysow ych k a d cz ka p ita u stosuje si
Z ta k im sa m ym w y n ik ie m , a poniew a a d n a cz kapitau n ie paci
tu renty, p rzeto k a d a Z nieb jest w ta k im sam ym stopniu regulatorem
ceny (tam e, str. 2 9 0 /2 9 1 ).

To tw ierdzenie, th a t every portion of capital is em ployed


w ith the same results [e kad cz kapitau stosuje si
z takim samym wynikiem] i e adna z nich nie paci renty
(ktra w szake tu zwie si zyskiem dodatkow ym ), jest nie
tylko bdne, lecz obali je ju sam Ricardo, ||650| Im l co w i
dzielimy wyej i112l.
Przystpujem y teraz do rozpatryw ania Ricardow skiej teorii
wartoci dodatkow ej.
516

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e j

[B. Z ag a d n ien ie w artoci d o d atk o w e j u R icarda]


1.
Ilo pracy i warto pracy
[Zagadnienie w ym iany pracy na kapita
jest w ujciu Ricarda nie do rozwizania]
C hapter I, O wartoci, Ricardo bez wszelkich w stpw
zaczyna od czci pierwszej, ktr zaopatrzy w taki nagw ek:
W arto to w aru , czyli ilo jakiegokolw iek innego to w aru , k tr
m ona otrzym a w zam ian za ten tow ar, zaley od w zgldnej iloci
pracy niezbdnej d o jego w ytw orzenia, a nie od w ikszego czy m niej
szego w ynagrodzenia zapaconego za t prac".

R icardo, w ierny m etodzie ta k charakterystycznej d la caej


jego rozpraw y, rozpoczyna tutaj sw ksik od tezy, e okre
lenie w artoci tow arw przez czas pracy nie jest sprzeczne
z plc robocz, tj. z rnym w ynagrodzeniem za ten czas pra
cy, czyli za t ilo pracy. Ricardo przeciw staw ia si od pierw
szej chwili A dam ow i Smithowi, kiedy ten miesza okrelanie
w artoci tow arw przez the proportional uantity of labour
required for their production and the value of labour [odpo
w iedni ilo pracy, ktra niezbdna jest do w ytw orzenia to
w aru, i warto pracy] (czyli com pensation of labour).
Rzecz to oczywista, e na odpow iednie iloci pracy, ktr
zaw ieraj dw a tow ary A i B, absolutnie adnego wpyw u nie
wyw iera okoliczno, czy robotnicy w ytw arzajcy tow ary A i B
otrzym uj znaczn lub nieznaczn cz produktu swej pracy.
W arto tow arw A i B jest okrelona przez ilo pracy, kt
r w ydatkuje si na ich wytworzenie, a nie przez w y d a tk i na
prac, ktre ponosz the owners of A and B [waciciele
tow arw A i B]. Ilo pracy i w arto pracy - to dw ie od
m ienne sprawy. Ilo pracy, ktr odpow iednio zaw ieraj to
w ary A i B, nie m a nic w splnego z tym, ile tow ary te za
w ieraj pracy opaconej przez ich wacicieli albo naw et przez
nich samych wykonanej. W ym iana tow arw A i B odbyw a si
nie w stosunku do zaw artej w nich pracy opaconej, lecz do
zaw artej w nich cznej iloci pracy, opaconej i nieopaconej.

517

R o zd zia p itnasty

A d am Sm ith, ktry ta k d o k ad n ie okreli podstaw ow e rdo w ar


toci w ym iennej i k t ry p ow inien by sta konsekw entnie na stanow isku,
e k ad a rzecz m a w iksz lub m niejsz w arto odpow iednio do tego,
czy n a jej w ytw orzenie w y d atkow ano w iksz lub m niejsz ilo pracy,
sam ustali jeszcze inny sta n d ard o w y m iernik w artoci i utrzym yw a,
e rzeczy m aj w iksz lub m niejsz w arto o dpow iednio do tego,
czy w ym ien ia si je n a w ik sz lub m niejsz ilo ow ego standardow ego
m iernika... ja k g d yb y b yy to d w a jednoznaczne w yraenia i jak gdyby
czow iek, k trego praca staa si p odw jnie w ydajna i ktry w skutek
tego m oe prod u k o w a p o d w jn ilo tow aru, m usia w zam ian za to
(tj. za sw oj p rac) otrzym yw a dw a razy wicej jakiego to w aru ni
przedtem . G d y b y ta k byo rzeczywicie, g d yb y w ynagrodzenie robotnika
byo za w sze proporcjonalne d o tego, co on w y p ro d u ko w a , to ilo pra
cy w y d a tk o w a n ej na w y tw o rzen ie jakiego tow aru i ilo pracy, ktr
m on a za ten to w a r naby, r w nayby si sobie i kad a z nich m ogaby
stanow i d o k ad n y m iern ik zm ian zachodzcych w w artoci innych rze
czy; ale n ie rw naj si one so b ie... (tam e, str. 5).

A dam Smith nie utrzym uje nigdzie, e s to dw a jedno


znaczne w yraenia . M w i co w rcz przeciwnego: Poniew a
w produkcji kapitalistycznej paca robotnika nie rw na si ju
wytworzonem u przeze produktow i, a zatem iloci pracy, ktr
kosztuje tow ar, i ilo tow aru, k t r robotnik moe kupi za
t ilo pracy, stanow i dw ie odm ienne sprawy, przeto z tej
w anie przyczyny w zgldna ilo pracy zaw arta w tow arach
przestaje okrela ich w arto, a okrela j raczej the value
o f labour, ilo pracy, kt r za okrelon ilo tow arw mog
naby, mog rozporzdza. D latego zam iast relative quantity
of labour m iernikiem w artoci staje si the value o f labour.
Ricardo susznie odpow iada A dam ow i Smithowi, e na
w zgldn ilo pracy, ktr zaw ieraj dw a tow ary, bynajmniej
nie w pyw a okoliczno, jaka cz tych iloci pracy przypada
samym robotnikom w udziale, jak si ich za t prac w ynagra
d za ; skoro zatem the relative quantity o f labour stanow ia
m iernik w artoci tow arw , zanim zjaw ia si paca robocza
(paca robocza rnica si od w artoci samego produktu), to
brak jakichkolw iek podstaw , d la ktrych nie m iaaby ona by
nadal m iernikiem w artoci po zjaw ieniu si pacy roboczej.
518

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e r

Ricardo odpow iada susznie, e A dam Smith mg posugiwa


si obu wyraeniam i, dopki byy ekw iw alentne, ale e nie jest
to pow d, aby uywa bdnego w yraenia zam iast trafnego,
z chwil kiedy w yraenia te przestay by ekw iw alentne.
Jednake Ricardo bynajmniej nie rozw iza w ten sposb
zagadnienia stanowicego w ew ntrzne podoe sprzecznoci,
ktra wystpuje u A dam a Smitha. V alue of labour i quantity
o f labour pozostaj jednoznacznymi w yraeniam i , jeli cho
dzi o prac uprzedm iotow ion. ||6511 Przestaj by jednoznacz
ne, kiedy nastpuje w ym iana pracy uprzedm iotow ionej na pra
c yw.
D w a tow ary w ym ieniane s odpow iednio do uprzedm ioto
w ionej w nich pracy. Jednakow e iloci uprzedm iotow ionej p ra
cy w ym ieniane s jedna na drug. Czas pracy stanow i ich
stan d ard m easure [standardow y m iernik], ale w anie dlatego
m aj one w iksz lub mniejsz w arto odpow iednio do te
go, czy w ym ienia si je na wiksz lub mniejsz ilo owego
standardow ego m iernika . Jeeli tow ar A zaw iera jeden dzie
pracy, to tow ar ten w ym ienia si na dow oln ilo innego to
w aru, ktra rwnie zaw iera jeden dzie pracy, i tow ar A m a
wiksz lub mniejsz w arto odpow iednio do tego, czy wy
m ienia si go na wiksz lub mniejsz ilo pracy uprzedm io
towionej w innych tow arach, gdy ten stosunek wymienny
w yraa w zgldn ilo pracy, ktr zaw iera sam tow ar A , jest
z t w zgldn iloci pracy identyczny.
A le praca najem na jest przecie towarem . Stanowi naw et
podoe, na ktrym odbyw a si proces w ytw arzania p roduktw
jako towarw. A okazuje si, e praw o wartoci nie m a zasto
sow ania do pracy najemnej. Znaczy to, e praw o w artoci
w ogle nie panuje nad produkcj kapitalistyczn. Tkw i w tym
sprzeczno. T o jest jedno zagadnienie, na ktre n atrafi A dam
Smith. D rugie zagadnienie, ktre pniej znajdziem y u M al
thusa w bardziej rozwinitej postaci, sprow adza si do tego, e
zuytkow anie tow aru (jako kapitau) nie jest proporcjonalne
do tego, ile tow ar ten zaw iera pracy, lecz do tego, w jakim
stopniu rozporzdza on cudz prac, pozw ala panow a nad
w iksz iloci cudzej pracy, ni sam jej zaw iera. M amy tu in
fact drugi ukryty pow d, ktry kae Smithowi utrzymywa, e

519

R o zd zia p itnasty

w raz z nastaniem produkcji kapitalistycznej w arto tow arw


okrelana jest nie przez prac w nich zaw art, lecz przez p ra
c yw, ktr tow ary rozporzdzaj, czyli przez warto
pracy.
Ricardo odpow iada po prostu, e tak to ju bywa w pro
dukcji kapitalistycznej. Ricardo nie tylko nie rozw izuje za
gadnienia, lecz naw et nie wyczuwa go u A dam a Smitha. Z god
nie z oglnym charakterem swych docieka, zadow ala si on
dow odzeniem , e zm ienna w arto pracy - m wic krcej:
paca robocza - nie uchyla praw a, w myl ktrego w arto
tow arw odm iennych od samej pracy okrela zaw arta w tych
tow arach w zgldna ilo pracy. ,,Nz'e rwnaj si one sobie,
mianow icie ilo pracy w ydatkow anej na w ytw orzenie jakie
go tow aru i ilo pracy, ktr mona za ten tow ar naby.
Ricardow i w ystarcza stw ierdzenie powyszego faktu. Czym
jednak rni si tow ar praca od innych tow arw ? T ow ar
praca jest prac yw , inne tow ary s prac uprzedm ioto
wion. S to wic jedynie dw ie rne form y pracy. Jeeli
rnica m a tylko form alny charakter, to dlaczego w stosunku
do jednej formy pracy obowizuje praw o, ktre nie obow izu
je w stosunku do drugiej? Ricardo nie odpow iada na to pyta
nie, a naw et go nie formuuje.
N ic to nam nie wyjania, kiedy m w i:
Czy w arto pracy nie jest... zm ienna? P rzecie w pyw a na n i nie
ty lk o , p o d o b n ie jak na w arto innych rzeczy (naleao pow iedzie:
com m odities [to w ar w ]), stosunek m idzy p o d a a popytem , ktry
zm ienia si stale w raz z k ad zm ian w arunkw spoecznych, ale take
zm iana cen yw noci i innych arty k u w pierw szej potrzeby, na ktre
w y d atk u je si plc robocz (tam e, str. 7).

To, e the price of labour, ta k samo jak i cena innych to


w arw , zm ienia si w raz ze zm ian of dem and and supply,
nic, zdaniem samego R icarda, nie dow odzi, gdy chodzi o the
value of labour, podobnie jak taka zm iana ceny w raz ze zm ia
n of supply and dem and nic nie dow odzi, gdy chodzi o the
value of other com modities. Jednake i ta okoliczno, e na
the wages of labour - co jest tylko innym wyraeniem
.5 2 0

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e j

okrelajcym the value of labour - wyw iera w pyw zm iana


cen ywnoci i innych artykuw pierwszej potrzeby, na ktre
w ydatkuje si pac robocz, rw nie nie tumaczy, dlaczego
inaczej (albo pozornie inaczej) okrela si the value of labour
ni the value innych com modities. A lbow iem i na te inne to
w ary w pyw a the varying price of other com modities which
en ter into their production, against which they are exchanged
[zm iana ceny innych tow arw , ktre w chodz do ich pro
dukcji i na ktre si je wym ienia], A the expenditure of the
wages of labour upon food and necessaries [w ydatkow anie
pacy roboczej na ywno i artykuy pierwszej potrzeby] nie
oznacza przecie nic innego ni the exchange of value of labour
against food and necessaries [wym ian w artoci pracy na
ywno i artykuy pierwszej potrzeby]. K w estia na tym w a
nie polega: dlaczego labour i towary, na ktre w ym ienia si
prac, w ym ieniane s nie w edug praw a w artoci, nie w edug
wzgldnych iloci pracy?
Zagadnienie postaw ione w ten sposb jest samo w sobie
nie do rozw izania - przy zaoeniu, e obowizuje prawo
wartoci; a jest nie do rozw izania dlatego, e prac jako tak
przeciw staw ia si tow arow i, okrelon ilo pracy bezpored
niej przeciw staw ia si jako ta k okrelonej iloci pracy uprzed
miotowionej.
T a saba strona Ricardow skich w yw odw przyczynia sir
jak to zobaczymy dalej, do rozkadu szkoy Ricardow skiej
i do pow stania niedorzecznych hipotez.
||6 5 2 1 W a k e fie ld mwi susznie:
G d y b y prac uw aano za tow ar, a kapita, p ro d u k t pracy, za inny
to w ar i gdyby w artoci o w ycb dw ch tow arw byy regulow ane p rzez
jed n a ko w e iloci pracy, to w e w szelkich w arunkach d a n ilo pracy
w ym ieniano by n a ta k ilo k ap itau , jak w ytw orzya jednakow a ilo
pracy ; prac m inio n w ym ien iano by zaw sze na jed n a ko w ilo pracy
teraniejszej. A le w arto pracy w stosunku do innych tow arw - przy
najm niej w tedy, kiedy paca robocza m a udzia w podziale p ro d u k tu
nie jest o k relana p rzez jed n a ko w e iloci pracy, lecz przez stosunek
m idzy p o d a a pop y tem (E . C . W a k e fie ld , odsyacz na str. 231
t. I jego w yd. ,W e a lth o f na tions A d am a Sm itha, L o n d y n 1835).

521

R o z d z ia pitn a sty

Jest to take jeden z ulubionych tem atw B a ileya ; sprawdzi


to pniej. Rw nie u Saya, ktry bardzo si z tego cieszy,
:e kategoriom supply and dem and przypisuje si tu naraz
rozstrzygajc rol.
*

D o 1. N aley jeszcze zaznaczy: cz 3 rozdziau I nosi


ta k i nagw ek:
N ie tylko praca zastosow ana bezporednio do produkcji tow arw
w pyw a n a ich w arto, lecz ta k e praca, ktr w y d a tk u je si na w y
tw orzenie w spierajcych t prac sprztu, narzdzi i b u d ynkw " (D a v id
R icardo, O n th e prin cip les... , L ondyn 1821, str. 16).

A wic w arto tow aru jest w takim samym stopniu okrela


na przez ilo pracy uprzedm iotow ionej (m inionej), ktrej wy
m aga produkcja tego tow aru, jak i przez ilo pracy ywe)
Cteraniejsze)), ktrej w ym aga ta produkcja. Innym i sowy:
na iloci pracy bynajmniej nie w pyw a form alna rnica, czy
jest to praca uprzedm iotow iona czy ywa, m iniona czy tera
niejsza (bezporednia). Skoro rnica ta jest przy okrelaniu
w artoci tow arw bez znaczenia, to dlaczego uzyskuje ona
tak decydujc w ag, kiedy prac m inion (kapita) w ymie
nia si n a prac y-w? D laczego m a ona uchyla tu praw o
w artoci, kiedy rnica jako taka - jak to w ida w stosunku
do tow aru - jest bez znaczenia, gdy chodzi o okrelanie w ar
toci? R icardo nie odpow iada na to pytanie, a naw et go nie
formuuje.

2. W arto siy robocze). V alue o f labour


[Ricardo miesza prac z sil robocz.
Koncepcja naturalne) ceny pracy]
Chcc okreli w arto dodatkow , Ricardo, podobnie jak
fizjokraci, A dam Smith i inni, musi przede wszystkim okreli
.522

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

warto siy roboczej albo, jak on si w yraa idc w lady


A d am a Sm itha i jego poprzednikw , the value of labour.
Ja k tedy okrela si warto, czyli natural price [cen natu
raln], pracy? W edug Ricarda m ianow icie natural price nie
jest niczym innym jak m onetary expression of value [pieni
n ym w yrazem wartoci].
Praca m a cen n atu raln i cen rynkow , podobnie jak w szystkie
inne rzeczy, k t re ku p u je si i sprzedaje, a ktrych ilo m ona pow ik
sza lub zm niejsza (tzn. tak sam o jak w szystkie inne tow ary). N a
turaln cen pracy b d zie ta k a cena, k t ra niezbdna jest, aby, p rze
citn ie biorc, robotnicy m ieli mono utrzym ania si i zachow ania
gatun k u , nie p o w ikszajc ani te nie zm niejszajc swej liczby . (N a le
aoby pow iedzie: w ith th a t rate of increase, req u ired by the average
progress of p roduction [o takiej stopie przyrostu, jakiej w ym aga p rze
citny po stp p rodukcji].)

M ono utrzym ania sam ego siebie i ro

dziny , niezbdnej po to , aby liczba robotnikw nie zm niejszya si...


zaley o d ceny yw noci, a rty ku w p ierw szej p o trzeb y i w yg d , ktrych
w ym aga u trzym a n ie ro b o tn ika i jego rodziny. Jeeli w zronie cena yw
noci i artykuw pierw szej potrzeby, w zronie te n atu raln a cena pracy.
Jeeli cena ich spadnie, obniy si te n atu raln a cena pracy (tam e,
str. 86).
N ie naley rozum ie tego w ten sposb, e n atu raln a cena pracy,
n aw et w yraona w ywnoci i artykuach pierw szej potrzeby, jest bez
w zgldnie staa i niezm ienna. Je st ona n iejednakow a w rnych o k re
sach w tym sam ym k raju i w ykazuje bard zo znaczne rnice w rnych
krajach. Z aley ona gw nie od zw yczajw i obyczajw lu d u (tam e,
str. 91).

A wic the value o f labour okrelaj rodki utrzym ania,


ktre zgodnie z tradycj s w danym spoeczestwie n ieodzow
ne, aby robotnicy mogli si utrzym a i zachowa gatunek.
A le dlaczego? M oc jakiego praw a okrela si w ten spo
sb the value o f labour?
N a to pytanie R icardo nie znajduje rzeczywicie innej od
pow iedzi ni tw ierdzenie, e praw o of supply and dem and
sprow adza przecitn cen pracy do rodkw utrzym ania, kt
re s niezbdne (fizycznie bd spoecznie niezbdne w okrelo34 - M a rk s , E n g e ls - D z ie a , ti. 26

523

R o zd zia pitn a sty

nym spoeczestwie), ||6 5 3 | aby zapew ni robotnikow i mo


no ycia. T u, w kardynalnym punkcie caego swego syste
mu, R icardo okrela warto za pom oc popytu i poday, jak
to ze zoliw satysfakcj zaznacza Say. (Patrz przekad, k t
rego dokona Constancio.)
Ricardo pow inien byby zam iast o pracy mwi o sile robo
czej. A le w tedy kapita w ystpiby w charakterze rzeczowych
w arunkw pracy, ktre jako usam odzielniona sia przeciw sta
w iaj si robotnikow i. I kapita w ystpiby niezwocznie jako
okrelony stosunek spoeczny. A dla R icarda kapita jest je
dynie accum ulated labour w odrnieniu od im m ediate
labour . U w aa on, e kapita jest jedynie czynnikiem rze
czowym, jedynie elem entem uczestniczcym w procesie pracy,
z czego w aden sposb nie mona w yprow adzi stosunku
istniejcego m idzy prac i kapitaem , m idzy wages and pro
f its .

K apita stanow i t cz bogactw a kraju, k t ra znajduje zastosow a


nie w produkcji i sk ad a si z ywnoci, odziey, narzdzi, m ateriaw
surowych, m aszyn itp. rzeczy nieodzow nych do tego, aby praca bya
skuteczna

(tam e,

str. 8 9 ).

M niej kapitau, co jest rw noznaczne

Z m niejsz iloci pracy" (tam e, str. 73). Praca i kapita, czyli praca
nagrom adzona (tam e, str. 499).

B ailey trafnie wyczu, e w tym miejscu R icardo dokona


skoku mylowego:
P an R icardo do sprytnie wym ija trudno, k t ra na pierw szy rzut
o k a zd aje si grozi obaleniem jego teorii, e w arto zaley od iloci
pracy w y d atk o w an ej na p rodukcj. cise przestrzeganie tej zasady d o
prow adzioby nas d o w niosku, e w arto pracy zaley o d iloci pracy
w yd a tk o w a n ej na je j w ytw o rzen ie, co jest oczywistym absurdem . T o
te za pom oc zrcznego zw rotu p. R icardo uzalenia w arto pracy od
iloci pracy niezbdnej do w ytw orzenia pacy roboczej, czyli utrzym uje,
m w ic jego w asnym i sow am i, e w arto pracy naley ocenia we
dug iloci pracy, k t ra n iezb dna jest do w ytw orzenia pacy ro b o c z e j:
przez t ilo rozum ie on ilo pracy, k t ra niezbdna jest do w y tw o
rzenia pienidzy lub to w ar w otrzym yw anych przez robotnika. R w nie

524

R icardow ska teoria wartoci d o d a tko w e j

d o b rz e m ona by pow iedzie, e w arto sukna naley ocenia nie w e


d u g iloci pracy w ydatkow anej na jego w ytw orzenie, lecz w edug iloci
pracy w ydatk o w an ej

na w ytw orzenie sreb ra, na k t re w ym ienia si

sukno (,,A critical d issertation on th e nature, m easures an d causes o f


v a lu e e t c " , L o n d y n 1825, str. 5 0 /5 1 ).

Z arzu t ten jest suszny, jeeli chodzi o sowa. Ricardo roz


r n ia nom inal i real wages [nom inaln i realn plc robocz]. N om inal wages to paca robocza w yraona w pienidzu,
money wages.
N o m in a l w ages to ,,liczba fu ntw szterlingw , k t re w ypaca si ro
botnik o w i w cigu ro k u , n ato m iast real w ages to liczba d n i roboczych
niezbdnych d o uzyskania tych fu n t w (R icardo , tam e, str. 152).

Poniew a paca robocza rw na si artykuom pierwszej po


trzeby robotnika, a w arto tej pacy roboczej (realnej pacy
roboczej) rw na si w artoci w spom nianych artykuw pierw
szej potrzeby, przeto rozumie si samo przez si, e w arto
tych artykuw rw na si realnej pacy roboczej, rw na si
pracy, k t r artykuy te m og rozporzdza. Jeeli zm ienia
si w arto of necessaries, to zm ienia si te w arto of real
wages. Przypumy, e necessaries robotnika skadaj si je
dynie ze zboa i e ilo niezbdnych robotnikow i rodkw
wyywienia stanow i 1 kw arter zboa miesicznie. W arto p a
cy miesicznej robotnika rw na si w tedy w artoci 1 kw arte
ra zboa; jeeli w arto kw artera zboa podnosi si albo ob
nia, to podnosi si albo obnia w arto miesica pracy. A le
niezalenie od tego, czy w arto kw artera zboa podnosi si
albo obnia (bez w zgldu na to, czy k w arter zboa zaw iera
d uo albo m ao pracy), w arto jego rw na si zawsze w artoci
jednego miesica pracy.
T u w anie m am y ukryt przyczyn tw ierdzenia A dam a
Smitha, e w raz ze zjawieniem si kapitau, a zatem i pracy
najem nej, w arto produktu nie jest regulow ana przez the
quantity of labour bestow ed upon the produce, but the quantity of labour it can com m and [ilo pracy w ydatkow anej na
wytworzenie tego produktu, lecz przez ilo pracy, ktr w
525

R o zd zia pitn a sty

p ro d u k t moe rozporzdza]. Zm ienia si okrelana przez czas


pracy w arto zboa (and of other necessaries); dopki jednak
paci si the natural price of labour, ilo pracy, ktr roz
porzdza k w arter zboa, pozostaje bez zmiany. W porw na
niu ze zb o em praca m a tedy stal warto w zgldn. D latego
te u Smitha value of labour i value of corn (for fo o d [zam iast
rodkw wyyw ienia]. P atrz Deacona H u m e a) l11! stanow i
stan d ard measures of value, because a certain quantity of
corn so long as the natural price of labour is paid, com mands
a certain quantity of labour, w hatever be the quantity of labour
bestow ed upon one quarter of corn [standardow e m ierniki
wartoci, gdy dopki opaca si natu raln cen pracy, okrelo
na ilo zboa rozporzdza okrelon iloci pracy, niezalenie
od tego, jak ilo pracy w ydatkuje si na w ytw orzenie jedne
go k w artera zboa]. T ak a sama ilo pracy rozporzdza zawsze
tak sam wartoci uytkow lub rath er [raczej] taka sama
w arto uytkowa rozporzdza zawsze tak sam iloci pracy.
W ten sposb sam Ricardo okrela the value of labour, its
natural price [warto pracy, jej cen naturaln], Ricardo m
w i: k w arter zboa m a bardzo rn w arto, mimo e zawsze
rozporzdza tak sam ||6 5 4 | iloci pracy albo mimo e tak a
sama ilo pracy zawsze rozporzdza kw arterem zboa. T a k r
mwi A dam Sm ith: bez w zgldu na to, jakim zm ianom ule
gaaby okrelana przez czas pracy w arto k w artera zboa,
robotnik zawsze musi paci (skada w ofierze) tak sam
ilo pracy, aby kupi w kw arter. Z m ienia si tedy w arto
zboa, nie zm ienia si za w arto pracy, gdy miesic pracy
rw na si jednem u kw arterow i zboa. A i w arto zboa o tyle
tylko si zm ienia, o ile rozpatrujem y prac, ktrej wym aga
produkcja zboa. Jeeli natom iast bdziem y rozpatryw ali ow
ilo pracy, na ktr wym ienia si zboe, ktr ono urucha
mia, to w arto jego nie zm ienia si. I w anie dlatego the
quantity of labour, against which a quarter of corn is exchan
ged [ilo pracy, na kt r wym ienia si kw arter zboa], sta
nowi the standard m easure o f value [standardow y m iernik
wartoci], A le w artoci innych tow arw ta k m aj si do la
bour, jak m aj si do zboa. D an a ilo zboa com mands
a given quantity of labour. A given quantity of every other
526

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

com modity com mands a certain quantity of corn. H ence every


other com m odity - or rather the value of every other commo
dity is expressed by the quantity of labour it com mands, since
it is expressed by the quantity of corn it com m ands, and the
latter is expressed by the quantity of labour it com mands
[rozporzdza d an iloci pracy. D a n a ilo kadego innego
tow aru rozporzdza okrelon iloci zboa. T ote kady inny
tow ar - lub raczej w arto kadego innego tow aru - w yraa
si w iloci pracy, k t r tow ar ten rozporzdza, w yraa si
bowiem w iloci zboa, ktr on rozporzdza, a ilo zboa
w yraa si w iloci pracy, ktr ta ilo zboa rozporzdza].
A le co okrela stosunek w artoci innych tow arw do zboa
(necessaries)? O krela go the quantity of labour they com
m and [ilo pracy, ktr tow ary te rozporzdzaj]. A co
okrela the quantity of labour they com m and? The quantity
of corn th a t labour com mands [Ilo zboa, kt r rozporz
dza praca], Smith m usia si tu znale w cercie vicieux [bd
nym kolo]. (Zaznaczymy tu jednak by the by [ubocznie], e
tam , gdzie daje on rzeczywist analiz, nie ucieka si nigdy
do tej m easure of value.) P onadto miesza on tu, co si te
R icardow i czsto zdarza, prac, k t ra w edug niego i R icarda
jest podstaw wartoci tow arw , gdy tymczasem stosun
kow a ilo pracy niezbdna do ich w ytw orzenia stanow i
skal okrelajc odpow iednie iloci dbr, ktre trzeba d a
wa w zam ian za kady inny tow ar (R icardo, tam e, str.
80) - ot Smith miesza ten im m anentny m iernik w artoci
z zew ntrznym m iernikiem , z pienidzem , ktry antycypuje
ju fa k t okrelenia wartoci.
A dam Smith myli si, kiedy z okolicznoci, e okrelona
ilo pracy moe by w ym ieniona na okrelon ilo w artoci
uytkowych, w nioskuje o tym, i ta okrelona ilo pracy sta
nowi m iernik w artoci, m a wci tak sam warto, gdy
tymczasem ta k a sam a ilo w artoci uytkowej moe repre
zentow a zupenie inn w arto wymienn. A le Ricardo myli
si w dw ojakim sensie, gdy, po pierwsze, nie pojm uje za
gadnienia, ktre stao si przyczyn bdu popenionego przez
Smitha, a po w tre, nie zw aajc zupenie na praw o w artoci
tow arw i uciekajc si do law of supply and dem and [pra-

527

R o zd zia p iftn a sty

w a poday i popytu], sam okrela warto pracy nie przez


ilo pracy bestow ed upon the force o f labour, b u t upon the
wages alloted to the labourer [w ydatkow an na wytw orzenie
siy roboczej, lecz przez ilo pracy w ydatkow an na w ytw o
rzenie pacy przeznaczonej d la robotnika], a wic in fact m
w i: w arto pracy okrelana jest przez w arto pienidzy,
ktre si za ni paci! A co okrela w arto tych pienidzy?
Co okrela ilo pienidzy, ktre paci si za prac? O krela
j ilo w artoci uytkowych, ktra dysponuje okrelon iloci
pracy lub k t r dysponuje okrelona ilo pracy. W ten sposb
R icardo grzeszy dosow nie ta k sam niekonsekwencj, za ja
k potpia A dam a Smitha.
Zarazem , jak ju w idzielim y, nie pozw ala mu to zrozumie
specyficznej rnicy m idzy tow arem i kapitaem , m idzy w y
m ian tow aru na tow ar i kapitau na tow ar - zgodnie z p ra
wem rzdzcym w ym ian tow arw .
Wyej przytoczylimy nastpujcy przykad: 1 kw arter zbo
a rw na si jednem u miesicowi pracy. Przypumy, e 1 m ie
sic pracy rw na si 30 dniom pracy (dzie pracy trw a 12 go
dzin). W tedy w arto 1 kw artera zboa jest mniejsza od
30 dni pracy. If [Gdyby] 1 k w arter zboa by produktem
30 dni pracy, w arto pracy rw naaby si jej produktow i. N ie
byoby w ic w artoci dodatkow ej, a przeto i zysku. N ie byo
by kapitau. A zatem w arto 1 kw artera zboa jest w rze
czywistoci zawsze mniejsza od 30 dni pracy, jeeli pac ro
bocz uiszcza si za 30 dni pracy. W arto dodatkow a zale
y od tego, w jakim stopniu w arto kw artera zboa mniejsza
jest od 30 dni pracy. N p. 1 kw arter zboa rw na si 25 dniom
pracy. W tedy w arto d o datkow a rw na si 5 dniom pracy,
czyli i/e cznego czasu pracy. Jeeli 1 kw arter (8 buszli) rw na
si 25 dniom pracy, to 30 dni pracy rw na si 1 kw arterow i
13/s buszla. W arto 30 dni pracy (czyli paca robocza) jest
wic zawsze nisza od w artoci produktu, ktry zaw iera 30 dni
pracy. W arto zboa okrela zatem nie ||6 5 5 | praca, ktr
ono dysponuje, na ktr si je w ym ienia, lecz praca, ktra
jest w nim zaw arta. N atom iast warto 30 d n i pracy jest
zawsze okrelana przez 1 kw arter zboa, bez wzgldu na jego
warto.

528

R icardow ska teoria wartoci d o d a tko w e j

3. W arto dodatkow a / B rak u Ricarda analizy


pochodzenia wartoci dodatkow ej.
Pogld Ricarda na dzie pracy jako na w ielko stal]
Jeeli pom in pomieszanie poj: labour i sia robocza, tor
R icardo trafnie okrela the average wages [przecitn pac
robocz], czyli the value of labour. M w i, e przecitnej pacy
roboczej nie okrela ani pienidz, ani rodki utrzym ania, ktre
otrzym uje robotnik, lecz czas pracy, ktry w ydatkuje si na
jej w ytw orzenie, ilo pracy, ktra uprzedm iotow iona jest w
rodkach utrzym ania robotnika. R icardo nadaje tem u nazw :
real wages [realna paca robocza], (Patrz niej.)
Z reszt okrelenie to jest u niego czym nieodzownym. Po
niewa the value of labour jest okrelana przez value niezbd
nych rodkw utrzym ania, na ktre this value is to be expen
ded [warto ta m a by w ydatkow ana], a the value o f ne
cessaries, like th a t of all other com modities, is determ ined
by the q uantity o f labour bestow ed upon them [warto arty
ku w pierwszej potrzeby, podobnie jak i wszystkich innych
tow arw , okrelana jest przez ilo pracy w ydatkow anej na
ich w ytw orzenie], przeto z powyszego samo przez si w ynika,
e the value of labour like the value of necessaries, like the
quantity o f labour bestow ed upon these necessaries [warto
pracy rw na si wartoci artykuw pierwszej potrzeby, rw na
si iloci pracy w ydatkow anej na w ytw orzenie tych artykuw
pierwszej potrzeby].
M im o e powysza form ua jest trafn a (jeeli pomin
okoliczno, i the labour przeciw staw ia si w niej bezpored
nio kapitaow i), to jednak nie jest w ystarczajca. A by zast
pi swe wages, poszczeglny robotnik reprodukuje - bierze
si wic pod uw ag cigo tego procesu - w praw dzie nie
produkuje on bezporednio produktw , ktre stanow i jego
utrzym anie {moe w ytw arza produkty, ktre w cale nie wcho
dz w skad jego konsumpcji, a naw et jeeli produkuje ne
cessaries, to w skutek podziau pracy produkuje tylko a single
p art of necessaries, f. i. com and gives it only one form [jedn
cz artykuw pierwszej potrzeby, np. zboe, i nadaje jej tyl
ko jedn posta] (np. posta of corn, not of bread [zboa,

529

R o zd zia pitn a sty

a nie chleba])}, produkuje wszake tow ar, ktry m a warto


jego rodkw utrzym ania, czyli produkuje warto swych rod
kw utrzym ania. Jeeli wic rozpatryw a przecitn dzienn
konsumpoj robotnika, znaczy to : Czas pracy zaw arty w ne
cessaries, ktre konsum uje on w cigu jednego dnia, stanowi
cz j e g o dnia pracy. Pracuje on przez cz dnia, aby
zreprodukow a warto swoich necessaries; tow ar w ytw orzo
ny w cigu tej czci dnia pracy m a tak sam w arto, czyli
zaw iera ty le czasu pracy, co necessaries konsum ow ane przez
robotnika w cigu jednego dnia. O d wartoci owych necessa
ries (a wic od spoecznej wydajnoci pracy, nie za od wy
dajnoci tej poszczeglnej gazi, w ktrej pracuje robotnik)
zaley, jak cz swego dnia pracy powica on na reproduk
cj bd produkcj wartoci swoich rodkw utrzym ania, czyli
ich ekw iw alentu.
Ricardo zakada oczywicie, e czas pracy zaw arty w ne
cessaries, ktre robotnik konsum uje w cigu jednego dnia,
rw na si czasowi, ktry robotnik musi w cigu dnia przepra
cowa, aby zreprodukow a w arto owych necessaries. Ricar
do utru d n ia jednak dociekania i zaciera dokadny obraz sto
sunku, gdy nie pokazuje bezporednio, e cz dnia pracy
robotnika przeznaczona jest na reprodukcj wartoci jego
wasnej siy roboczej. W ynika z tego zamieszanie dw ojakiego
rodzaju. Pochodzenie wartoci d odatkow ej pozostaje niezro
zum iae i dlatego nastpcy R icarda zarzucali mu, e nie poj
i nie rozw in istoty w artoci dodatkow ej. Std te bior si
po czci ich scholastyczne prby objanienia wartoci d o d at
kowej. Poniew a jednak pochodzenie i istota w artoci d o d a t
kowej nie znajduj w ten sposb w yranego ujcia, przeto
prac do d atkow plus praca niezbdna, sowem, czny dzie
pracy uw aa si za wielko sta, nie dostrzega si rnic
midzy w ielkociam i w artoci d odatkow ej; pozostaje te nie
zrozum iaa produkcyjno kapitau, przym us w ykonyw ania
pracy d o d a tkow ej - z jednej strony w znaczeniu w ytw arzania
absolutnej w artoci dodatkow ej, a nastpnie waciwy kap ita
owi w ew ntrzny pd do skracania niezbdnego czasu pra
cy - czyli pozostaje bez objanienia historyczna racja bytu k a
pitau. N atom iast A dam Smith znalaz ju w aciw formu.
530

R ica rd o w ska teoria w artoci d o d a tk o w e j

Podobnie jak w ielk w ag m iao sprow adzenie value do la


bour, ta k te nie mniejsz w ag m iao sprow adzenie surplus
value do surplus labour, i to w zupenie w yrany sposb.
P unkt wyjcia R icarda - to fak t istnienia produkcji kapitali
stycznej. W arto pracy jest mniejsza od w artoci produktu,
ktry ow a praca w ytw arza. W arto produktu jest zatem
wiksza od w artoci pracy, k t ra w ytw arza produkt, czyli jest
wiksza od w artoci of wages. N adw yka w artoci produktu
ponad w arto of wages stanow i w arto dodatkow . (Ricardo
bdnie uywa w yraenia: zysk, identyfikuje tu jednak, jak
ju wyej w skazano, zysk z w artoci dodatkow i mwi fak
tycznie o w artoci dodatkow ej.) To, e w arto produktu jest
wiksza od w artoci of wages, stanow i d la R icarda fakt. A le
Ricardo nie pokaza, w jaki sposb fa k t ten pow staje. czny
dzie pracy jest wikszy od tej czci dnia pracy, ktrej wy
m aga produkcja of wages. Pytania, dlaczego ta k si dzieje,
nie znajdujem y u Ricarda. D latego te zakada on .mylnie, e
w ielko cznego dnia pracy jest niezm ienna, z czego bez
porednio w ynikaj bdne wnioski. D latego powikszenie lub
zmniejszenie w artoci dodatkow ej moe on objani jedynie
za pomoc w zrastajcej lub obniajcej si * wydajnoci pra
cy spoecznej, kt ra w ytw arza necessaries. Innym i sowy, Ri
cardo zna tylko w zgldn w arto dodatkow .
||6 5 6 1 Rzecz to oczywista, e gdyby robotnik na w ytw orze
nie swych rodkw utrzym ania (czyli tow arw , ktrych w ar
to rw na si w artoci tych rodkw utrzym ania) m usia
przeznacza cay swj dzie, w arto dodatkow a nie byaby
moliwa, a wic nie byaby m oliw a produkcja kapitalistycz
na, ani te praca najemna. A by produkcja kapitalistyczna
m oga istnie, w ydajno pracy spoecznej musi osign dosta
tecznie wysoki stopie rozwoju, aby m oga pow staw a jak a
kolw iek nadw yka cznego dnia pracy ponad czas pracy
nieodzow ny do reprodukcji of wages, aby m oga pow staw a
praca d o d a tkow a takiej lub innej wielkoci. A le rw nie oczy
wiste jest i to, e jeeli przy danym czasie pracy (wielkoci
dnia pracy) w ydajno pracy moe by bardzo rna, to,
z drugiej strony, przy danej w ydajnoci pracy czas pracy,
* W r k o p is ie : p o d n o sz c e j s i . - R e d .

531

R o zd zia pitn a sty

wielko dnia pracy m og by te bardzo rne. N ad to ro


zumie si, e jeeli niezbdny jest okrelony poziom rozwoju
wydajnoci .pracy po to, aby praca dodatkow a m oga istnie,
to jednak sam a m oliw o istnienia tej pracy dodatkow ej (czyli
istnienie owego nieodzownego m inim um wydajnoci pracy)
nie stanow i jeszcze o rzeczyw istym istnieniu pracy dodatkow ej.
Aby praca dodatkow a istniaa, trzeba dopiero zm usi robotni
ka do pracy ponad w spom niany wyej czas, taki za przy
mus stosuje kapita. Tego nie znajdujem y u R icarda, a tu
wanie mamy przyczyn wszystkich w alk o okrelenie nor
malnego d n ia pracy.
K iedy spoeczna wydajno pracy znajduje si na niskim
stopniu rozwoju, kiedy wic praca dodatkow a jest w zgldnie
nieznaczna, klasa ludzi yjcych z cudzej pracy jest w stosun
ku do liczby robotnikw w ogle niewielka. K lasa ta moe
w ydatnie w zrosn (proporcjonalnie) w m iar tego, jak zw ik
sza si w ydajno pracy, a przeto i w zgldna w arto do
datkow a.
N ad to rozum ie si, e w tym samym kraju warto pracy
jest bardzo rna w rnych okresach, a w rnych krajach w tym samym okresie. Jednake ojczyst dziedzin produkcji
kapitalistycznej s strefy um iarkow ane. Spoeczna wydajno
pracy moe by bardzo sabo rozw inita, a jednak w anie
w produkcji of necessaries ten saby rozwj moe zosta skom
pensowany, z jednej strony, przez urodzajno czynnikw na
turalnych (dajm y na to gleby), a z drugiej - przez znikome
potrzeby mieszkacw (wskutek w arunkw klimatycznych
itp.) - jedno i drugie w idzim y np. w Indiach. W surowych
w arunkach m inim um pacy roboczej moe by w skutek sabo
rozwinitych potrzeb spoecznych bardzo niskie (ilociowo,
jeli chodzi o w artoci uytkowe), a mimo to kosztowa duo
pracy. A le gdyby naw et do w ytw orzenia tego minimum po
trzeba byo redniej iloci pracy, w yprodukow ana w arto do
datkow a, aczkolwiek znaczna w stosunku do pacy roboczej
(do niezbdnego czasu pracy), a wic przy wysokiej stopie
wartoci dodatkow ej, byaby - w yraona w wartociach uyt
kowych - rw nie m izerna (proporcjonalnie) jak sam a paca
robocza.

532

R icardow ska teoria wartoci d o d a tko w e j

Przypumy, e niezbdny czas pracy rw na si 10 godzi


nom, praca d o d atkow a - 2 godzinom , czny dzie pracy 12 godzinom. G dyby niezbdny czas pracy rw na si 12 go
dzinom, praca dodatkow a - 22/s godziny, a czny dzie pra
cy - 142/s godziny, to w ytw orzone w artoci byyby zupenie
odm ienne. W pierwszym w ypadku w ytw orzona w arto rw
n aaby si 12 godzinom , w drugim w ypadku - 142/s godziny.
T ak samo rniyby si absolutne wielkoci w artoci dodatk o
wych. W pierwszym w ypadku absolutna wielko w artoci do
datkow ej rw naaby si 2 godzinom , w drugim - 22/s go
dziny. Niem niej jednak stopa wartoci dodatkow e), czyli pracy
d o datkow ej, pozostaaby bez zm iany, gdy 2 :10 = 22/s : 12.
G dyby w drugim w ypadku w yoony kapita zm ienny by
wikszy, to wiksza byaby te przywaszczona sobie przez
ten k ap ita w arto dodatkow a, czyli praca dodatkow a. G dy
by w ostatnim w ypadku praca dodatkow a pow ikszya si
nie o 2/ 5, lecz o 5/s godziny, w obec czego rw naaby si 3 go
dzinom , a czny dzie pracy - 15 godzinom, to podniosaby
si stopa wartoci dodatkow e), mim o e w zrsby niezbdny
czas pracy, czyli w zrosoby m inim um pacy roboczej, gdy
2 : 10 = t/s, a 3 : 12 = 1/t. Z arw no jedno, jak i drugie
m ogoby nastpi w tedy, kiedy w skutek podroenia zboa itd.
minimum pacy roboczej podniosoby si z 10 do 12 godzin.
A wic naw et i w tym w ypadku stopa w artoci dodatkow ej
nie tylko mogaby pozosta bez zm iany, lecz zarw no am ount
[suma], jak i stopa wartoci dodatkow ej mogyby wzrosn.
Z am y jednak, e niezbdna paca robocza rw na si na
dal 10 godzinom , praca dodatkow a - 2 godzinom , wszystkie
za inne w arunki pozostaj bez zm iany (a wic nie uw zgld
nia si tu zmniejszonych kosztw produkcji, gdy chodzi o C a
pital constant). Jeeli robotnik pracuje teraz duej o 22/s go
dziny, z czego 2 godziny id na jego w asne potrzeby, to 2/s go
dziny stanow i prac dodatkow . W tym w ypadku paca ro
bocza i w arto dodatkow a w zrosn rw nom iernie, ale paca
robocza bdzie reprezentow aa wicej, ni wynosi niezbdna
paca robocza, czyli niezbdny czas pracy.
Skoro bierze si jak dan wielko i dzieli na dw ie czci,

533

R o zd zia pitn a sty

to spraw oczywist jest, e jedna cz tylko w tedy moe si


powikszy, kiedy druga zm niejsza si, i vice versa. A le zgoa
inaczej dzieje si przy wielkociach w zrastajcych (zmiennych).
A dzie pracy jest w anie ta k wielkoci w zrastajc (do
pki nie wywalczono jeszcze norm alnego dnia pracy). Jeeli
chodzi o takie w ielkoci, to obie czci m og w zrasta, bd
to rw nom iernie, bd te nierw nom iernie. W zrastanie jednej
z nich nie jest uzalenione od zm niejszania si drugiej, i vice
versa. Stanow i to te jedyny w ypadek, kiedy paca robocza
i w arto dodatkow a m og pod wzgldem wartoci w ym ien
nej wzrasta razem , i to naw et, by moe, rwnomiernie. To,
e moliwy jest podobny w zrost pod w zgldem w artoci uyt
kowej, rozum ie si samo przez si. W arto uytkow a moe
powiksza si, ||6 5 7 | mimo e w arto of labour, dajm y na
to, si zmniejsza. O d 1797 do 1815 r., kiedy to w A nglii cena
zboa, a take i nom inalna paca robocza poszy w gr, dzie
pracy w gwnych gaziach przemysu, ktre znajdow ay si
w tedy w fazie gw atownego rozw oju, bardzo si przeduy,
co, jak sdz, zaham ow ao spadek stopy zysku (wstrzymao
bowiem spadek stopy w artoci dodatkow ej). Jednake w takim
w ypadku norm alny dzie pracy przedua si bez w zgldu
na okolicznoci i odpow iednio do tego zmniejsza si norm alny
okres ycia robotnika, a wic norm alny okres funkcjonow ania
jego siy roboczej. N astpuje to w tedy, kiedy takie przedue
nie d n ia pracy m a charakter stay. Jeeli jest ono tylko czaso
w e i m a na celu skom pensow anie czasowego podroenia pacy
roboczej, to moe nie mie (z w yjtkiem w ypadkw , kiedy
chodzi o dzieci i kobiety) innych nastpstw ni w strzym anie
spadku stopy zysku w przedsibiorstw ach, w ktrych przedu
enie czasu pracy jest m oliwe ze w zgldu na ich charakter.
(N ajrzadziej zdarza si to w rolnictwie.)
R icardo w cale tego nie uw zgldni, nie b ad a bowiem ani
pochodzenia w artoci dodatkow ej, ani te absolutnej wartoci
d odatkow ej, w skutek czego uw aa, i dzie pracy jest w iel
koci dan. Tote gdy chodzi o przytoczony wyej w ypadek,
m ylne jest sform uow ane przez Ricarda prawo, w myl ktre
go w arto dodatkow a i paca robocza (mwi on bdnie: zysk
i paca robocza) mog podnosi si lub spada - pod w zgl
534

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

d em w artoci wymiennej - tylko w odw rotnym do siebie sto


sunku.
W em y dw a w ypadki. W pierwszym niezbdny czas pracy
pozostaje bez zm iany, nie zm ienia si te praca dodatkow a.
M am y tedy 10 + 2; dzie pracy rw na si 12 godzinom,
w arto do datkow a - 2 godzinom ; stopa w artoci dodatk o
wej - l/s.
[D rugi w ypadek.] N iezbdny czas pracy pozostaje bez zm ia
ny; praca dodatkow a w zrasta z 2 do 4 godzin. A wic dzie
pracy = 10 + 4 = 14 godzinom ; w arto dodatkow a rw na
si 4 godzinom ; stopa w artoci dodatkow ej rw na si 4 :10 =
= 4/io = 2h W obu w ypadkach niezbdny czas pracy pozostaje bez
zmiany, ale w arto dodatkow a jest w pierwszym w ypadku
dw a razy mniejsza ni w drugim , a dzie pracy w drugim
w ypadku jest o l/e wikszy ni w pierwszym. N astpnie, wy
tw orzone wartoci, odpow iednio do iloci pracy, bardzo by
si rniy, chocia paca robocza jest taka sam a; w pierwszym
wypadku w ytw orzona w arto rw naaby si 12 godzinom,
w drugim rw naaby si 12 + 12/e = 14. B dne jest wic
tw ierdzenie, e jeeli paca robocza (pod wzgldem wartoci,
pod w zgldem niezbdnego czasu pracy) jest taka sama, to
wartoci dodatkow e zaw arte w dwch tow arach tak si m aj
do siebie, jak zaw arte w tych tow arach iloci pracy. Jest to
suszne w tym tylko w ypadku, kiedy norm alny dzie pracy
jest taki sam.
Przypumy jeszcze, e w skutek wzmoonej produkcyjnej
siy pracy niezbdna paca robocza zmniejsza si z 10 do 9 go
dzin (chocia pozostaje bez zmiany, jeeli w yraa si j w w ar
tociach uytkowych, na ktre si j w ydatkuje) i w takim
samym stosunku zmniejsza si dodatkow y czas pracy z 2 go
dzin do 1+5 (9/s). W tym w ypadku 10 ; 9 = 2 : l 4/s. D o d a t
kowy czas pracy zmniejszyby si wic w takim samym sto
sunku, jak niezbdny czas pracy. Stopa w artoci dodatkow ej
pozostaaby w obu w ypadkach ta k a sama, jeeli bowiem 2 =
= 10/ 5, a l 4/5 = 9l 5, to l 4/5 ; 9 = 2 : 10. Ilo w artoci uyt
kowych, k t r m ona by naby za w arto dodatkow , pozo
staaby te, w myl zaoenia, ta k a sama. (Dotyczyoby to

535

R o zd zia p itnasty

jednak tylko tych w artoci uytkowych, ktre s artykuam i


pierwszej potrzeby.) D zie pracy zmniejszyby si z 12 godzin
do 10Vs godziny. M asa w artoci, k t r w yprodukow ano by
w drugim w ypadku, byaby mniejsza ni w pierwszym. I m i
mo tych nierwnych iloci pracy stopa w artoci dodatkow ej
byaby w obu w ypadkach jednakow a.
R ozpatrujc w arto dodatkow rozrnialim y w arto d o
datkow i stop w artoci dodatkow ej. W arto dodatkow a
rozpatryw ana w stosunku do jednego dnia pracy rw na si
absolutnej liczbie godzin, kt r reprezentuje: 2, 3 etc. Stopa
w artoci dodatkow ej rw na si stosunkowi tej liczby godzin
do liczby godzin, ktre skadaj si na niezbdny czas pracy.
Rozrnienie to jest ju dlatego bardzo w ane, e w skazuje
na niejednakow dugo dnia pracy. Jeeli w arto dodatk o
w a rw na si 2 godzinom , to rw na si t/s, gdy niezbdny
czas pracy rw na si 10 godzinom, i rw na si l/e, gdy
niezbdny czas pracy rw na si 12 godzinom. W pierwszym
w ypadku dzie pracy rw na si 12 godzinom , w drugim 14 godzinom. W pierwszym w ypadku stopa w artoci d o d a t
kowej jest w iksza, a przy tym robotnik pracuje w cigu dnia
przez mniejsz liczb godzin. W drugim w ypadku stopa w ar
toci dodatkow ej jest mniejsza, w arto siy roboczej w iksza,
a przy tym robotnik pracuje w cigu dnia przez wiksz liczb
godzin. T utaj w idzim y, e przy nie zm ieniajcej si w artoci
dodatkow ej (ale niejednakow ym dniu pracy) stopa wartoci
dodatkow ej moe by rna. W przytoczonym wyej w ypad
ku, 10 : 2 i 9 : 14/ 5, w idzielim y, e przy nie zm ieniajcej si
stopie w artoci dodatkow ej (ale niejednakow ym dniu pracy)
sam a w arto dodatkow a moe by rna (w jednym w y p a d
ku - 2, w drugim - l 4/s).
Wyej (ch. II) pokazaem ju, e jeeli dany jest dzie pracy
(jego dugo), a take niezbdny czas pracy, a wic jeeli d a
na jest stopa w artoci dodatkow ej, to m asa wartoci dod atk o
wej zaley od liczby robotnikw zatrudnionych rwnoczenie
przez ten sam k apita i114'. Bya to teza tautologiczna. Jeeli
bowiem 1 dzie pracy przynosi mi 2 dodatkow e godziny, to
12 dni pracy przynosz mi 24 dodatkow e godziny albo 2 do
datkow e dni. T eza ta nabiera jednak w ielkiej w agi przy
536

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

okrelaniu zysku, ktry rw na si stosunkowi w artoci d o d at


kowej do wyoonego kapitau, zaley wic od absolutnej w iel
koci w artoci dodatkow ej. M a to doniose znaczenie, gdy
kapitay jednakow ej wielkoci, ale o rnym skadzie orga
nicznym, zatrudniaj niejednakow liczb robotnikw , a za
tem musz w ytw arza niejednakow w arto dodatkow , a za
tem i niejednakow y zysk. Przy zmniejszajcej si stopie w ar
toci dodatkow ej zysk moe si powiksza, a przy zwiksza
jcej si stopie w artoci dodatkow ej moe si zmniejsza albo
pozostaw a bez zm iany, kiedy zw ikszanie si lub zm niejszanie
stopy wartoci dodatkow ej jest kom pensow ane przez przeciw
staw ny ruch liczby zatrudnionych robotnikw . W idzim y tu
na pierwszy rzut oka, jak w ielki b d popenia si, identyfi
kujc praw a, ||6 5 8 | ktre rzdz zwikszaniem si i zm niej
szaniem w artoci dodatkow ej, z praw am i, ktre rzdz zw ik
szaniem si i zm niejszaniem zysku. K iedy rozpatruje si samo
proste praw o w artoci dodatkow ej, tautologi w ydaje si te
za, e przy danej stopie w artoci dodatkow ej (i danym dniu
pracy) absolutna suma w artoci dodatkow ej zaley od iloci
zastosowanego kapitau. W zrost bowiem tej iloci kapitau
oraz w zrost liczby zatrudnionych rwnoczenie robotnikw s
w myl zaoenia czym identycznym, czyli jedynie wyrazem
tego samego faktu. Jeeli wszake przechodzi si do rozpatry
w ania zysku, kiedy przy kapitaach jednakow ej wielkoci ilo
zastosow anego kapitau cznego i liczba zatrudnionych robot
nikw bardzo si od siebie rni, zrozum iae staje si doniose
znaczenie owego praw a.
Punktem wyjcia rozw aa R icarda s tow ary, ktrych w ar
to jest dana, czyli tow ary, ktre reprezentuj dan ilo
pracy. A przy takim punkcie wyjcia absolutna w arto do
datkow a i w zgldna w arto dodatkow a w ydaj si na pozr
zawsze identyczne. (Tumaczy to w kadym razie jednostron
no sposobu postpow ania R icarda i zgadza si z ca w a
ciw mu m etod bada, ktra na tym polega, e za punkt
wyjcia bierze on warto tow arw okrelan przez zaw arty
w nich dany czas pracy, a nastpnie bada, w jakim stopniu
o ddziayw a na to paca robocza, zysk etc.) Tymczasem w

537

R o zd zia p itn a sty

pozr myli, nie chodzi tu bowiem o tow ar, lecz o produkcj


kapitalistyczn, o tow ary jako produkty kapitau.
Przypumy, e jaki k apita zatrudnia okrelon liczb ro
botnikw , np. 20, i e paca robocza rw na si 20 f. szt. A by
uproci spraw , zamy, e capital fixe rw na si zeru, czyli
w cale nie bierzem y go w rachub. Przypumy, e tych 20 ro
botnikw , pracujc po 12 godzin na dob, przerabia na prz
dz baw en w artoci 80 f. szt. Jeeli funt baw eny kosztuje
1 szyling, to 20 funtw baw eny kosztuje 1 f. szt., a 80 f. szt.
rw na si 1600 funtom baweny. Jeeli 20 robotnikw w cigu
12 godzin przerabia na przdz 1600 funtw baw eny, to
w cigu jednej godziny przerabia isoo/12 funta, czyli 1331/*
funta. Jeeli wic "niezbdny czas pracy rw na si 10 godzi
nom, to czas pracy dodatkow ej rw na si 2 godzinom, kt re
rw naj si 266% funta przdzy. W arto 1600 funtw prz
dzy wynosi 104 f. szt. Jeeli bowiem 10 godzin pracy rw na
si 20 f. szt., to 1 godzina pracy rw na si 2 f. szt., a 2 godzi
ny pracy rw naj si 4 f. szt., 12 godzin pracy rw na si wic
24 f. szt. (80 f. szt. [m ateria surowy] + 24 f. szt. =
= 104 f. szt.).
Jeeli jednak zaoymy, e dodatkow a praca robotnikw
trw aa 4 godziny, to prod u k t tej pracy bdzie rw na si
8 f. szt. (mam na myli w arto dodatkow , ktr w ytw arza
j robotnicy, ich prod u k t rw na si in fact 28 f. s z t.[115]).
czny p ro d u k t rw na si 121Vs f. szt. tn 1, a te 121V3 i- szt.
rw naj si 1866% funta przdzy. Poniew a w arunki pro
dukcji nie zm ieniy si, 1 funt przdzy m iaby n adal tak
sam w arto; zaw ieraby nadal taki sam czas pracy. Z godnie
z zaoeniem , niezbdna paca robocza te nie ulegaby zm ia
nie (jej w arto, zaw arty w niej czas pracy).
Bez w zgldu na to, czy te 1866% funta przdzy w ytw a
rzano by w w arunkach wymienionych w pierwszym czy te
drugim w ypadku, czyli z zastosow aniem 2 albo 4 godzin p ra
cy dodatkow ej, w obu w ypadkach m iayby one jednakow
warto. M ianow icie za 26 6 % funta baw eny, ktre dodatk o
wo przeksztacono w przdz, prcz dawnych 1600 funtw
baw eny, zapacono 131/2 f. szt. Jeeli dodam y t kw ot do
80 f. szt., stanowicych cen 1600 funtw baw eny, to otrzy
538

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w b j

mamy 93V3 f. szt. i w obu w ypadkach 4 dodatkow e godziny


przepracow ane przez 20 robotnikw rw naj si 8 . szt.
cznie n a prac [nowo doczon] - 28 f. szt., czyli w arto
18662/3 fu n ta przdzy rw na si 121*/s i- szt. Paca robocza
jest w obu w ypadkach ta k a sama. W obu w ypadkach jeden
funt przdzy kosztuje l 3/io szylinga. Poniew a w arto funta
baw eny rw na si 1 szylingowi, na prac nowo doczon
pozostaoby w 1 funcie przdzy w obu w ypadkach po 3/io szy
linga = 33/5 pensa (czyli 18/s pensa).
Niem niej jednak w w arunkach, o ktrych bya wyej mo
wa, stosunek w artoci do w artoci dodatkow ej w kadym fun
cie przdzy bardzo by si rni. Poniew a w pierwszym wy
padku niezbdna praca rw na si 20 f. szt., praca dod atk o
w a - 4 f. szt., czyli niezbdna praca wynosi 10 godzin, praca
do datk o w a - 2 godziny, praca dodatkow a tak si m a do p ra
cy niezbdnej, jak 2 : 10 = 2/io = 1/s. (Tak samo 4 . szt. :
: 20 f. szt. = V 20 = Vs.) W 33/5 pensa, reprezentujcych
nowo doczon prac zaw art w 1 funcie przdzy, praca
nieopacona stanow i wic w tym w ypadku 1/ 5, to znaczy wy
nosi 18/25 pensa, czyli 72/25 fartinga, tj. 222/25 fartinga. W d ru
gim natom iast w ypadku niezbdna praca wynosi 20 f. szt.
(10 godzin pracy), praca d o datkow a - 8 f. szt. (4 godziny
pracy). Praca d o d atkow a tak by si m iaa do niezbdnej, jak
8 : 20 = 8/20 = 4/io = 2/s- A wic w 33/s pensa, reprezen
tujcych nowo doczon prac zaw art w 1 funcie przdzy,
czna praca nieopacona stanow iaby 2/s, a w ic w ynosiaby
w/as fartinga, czyli 1 pens 18/25 fartinga. Chocia 1 funt
przdzy m a w obu w ypadkach ta k sam w arto i chocia
w obu w ypadkach robotnicy otrzym uj ta k sam pac robo
cz, to jednak w arto dodatkow a, zaw arta w 1 funcie prz
dzy, ||6 5 9 | jest w jednym w ypadku d w a razy w iksza ni
w drugim . W jednostce tow aru, jako w odpow iedniej czci
produktu, stosunek m idzy w artoci pracy i w artoci d o d at
kow musi, rzecz prosta, by taki sam jak w cznym pro
dukcie.
W jednym w ypadku k apita wyoony na baw en rw na
si 931/3 f. szt. A ile wynosi k apita wyoony na pac robo
cz? Paca robocza, w yoona w tym w ypadku na przetworze35 - M a rk s , E n g e ls - D z ie a , A 26

539

R o zd zia pitnasty

nie w przdz 1600 funtw baw eny, rw na si 20 f. szt.,


a wic paca, w yoona na przetw orzenie w przdz dodatk o
wych 2662/3 funta baw eny, wynosi 3 1/3 f. szt. czna paca
robocza rw na si zatem 23V3 f. szt. Cay za czny w yda
tek rw na si kapitaow i w wysokoci 93V3 + 23Vs f- szt. =
= 1162/ 3 f. szt. P ro d u k t rw na si 1211/s f. szt. (D odatkow o
wyoone na k ap ita [zmienny] 3V 3 f. szt. przyniosyby tutaj
zaledw ie 13V3 szylinga [czyli 2/3 f. szt.] w artoci dodatkow ej.
20 f. szt. : 4 f. szt. = 3V s f. szt. : 2/3 f. szt.)
N atom iast w drugim w ypadku w yoony k apita wynosiby
tylko 931/ 3 f. szt. + 20 f. szt. = 113V3 f. szt., a w arto
d o d atkow a w wysokoci 4 f. szt. pow ikszyaby si o d o d at
kow e 4 f. szt. W obu w ypadkach w ytw arza si takie same
iloci przdzy i kada z tych iloci m a tak sam w arto,
czyli kada reprezentuje tak sam czn ilo pracy. A le te
jednakow e czne iloci pracy zostay uruchom ione przez k a
pitay niejednakow ej w ielkoci, chocia paca robocza w obu
w ypadkach jest taka sam a; natom iast dugo dni roboczych
jest rna i dlatego rne s iloci pracy nieopaconej. Jeeli
bdziem y rozpatryw ali poszczeglny funt przdzy, okae si,
e paca robocza w ydatkow ana na jego wytw orzenie, czyli
ilo zaw artej w nim pracy opaconej, jest rna. T aka sama
paca robocza dzieli si tu m idzy w iksz ilo tow aru, nie
w skutek tego, e praca jest w jednym w ypadku wydajniejsza
ni w drugim , lecz dlatego, e czna ilo nieopaconej pracy
dodatkow ej, ktr uruchom iono w jednym w ypadku, jest
wiksza od uruchomionej w drugim w ypadku. Tote za po
moc takiej sam ej iloci pracy opaconej produkuje si w jed
nym w ypadku wicej funtw przdzy ni w drugim , chocia
w obu w ypadkach produkuje si takie same iloci przdzy
i reprezentuj one jednakow e iloci cznej pracy (opaconej
i nieopaconej). G dyby natom iast w drugim w ypadku w ydaj
no pracy w zm oga si, to w e wszelkich w arunkach (bez
w zgldu na to, jak uksztatow aby si stosunek w artoci d o
datkow ej do kapitau zmiennego) obniyaby si w arto funta
przdzy.
W takim wic w ypadku niesuszne byoby tw ierdzenie, e
poniewa d ana jest warto funta przdzy, rw najca si 1 szy

.540

R icardow ska teoria w artoci do d a tko w e)

lingowi 33/5 pensa, oraz w arto doczonej pracy, rw najca


si 33/5 pensa, a paca robocza pozostaje w myl zaoenia
taka sam a, czyli niezbdny czas pracy pozostaje taki sam - e
dlatego w arto dodatkow a musi pozosta ta k a sama i dw a
kapitay w pozostaych jednakow ych w arunkach produkow a
yby przdz z jednakow ym zyskiem. Byoby to suszne, gdyby
chodzio o jeden funt przdzy, ale tu chodzi o kapita, ktry
w yprodukow a 18662/3 funta przdzy. Po to, aby dociec, ja
kiej wielkoci zysk (a w aciw ie jakiej wielkoci w arto do
datkow ) osiga ten k ap ita na jednym funcie przdzy, m u
simy wiedzie, jaka jest dugo dnia pracy albo jak ilo
nieopaconej pracy (przy danej jej w ydajnoci) urucham ia ten
kapita. A le z jednostki tow aru nie m ona si tego dopatrzy.
A wic u R icarda znajdujem y jedynie analiz tego, co ja
nazw aem w zgldn wartoci dodatkow . Ricardo wychodzi
z zaoenia (z ktrego w idocznie wychodzili te Smith i jego
poprzednicy), e wielko dnia pracy jest dana. (Smith co
najwyej w spom ina o rnicach wielkoci dnia pracy w r
nych gaziach pracy, ktre to rnice znosz si lub kom pen
suj w skutek stosunkowo wikszej intensywnoci pracy, jej
trudnego, odpychajcego charakteru itp.) W ychodzc z tego
zaoenia, Ricardo na og trafnie analizuje w zgldn w arto
dodatkow . Zanim scharakteryzujem y gwne punkty odpo
w iednich jego w yw odw , przytoczymy jeszcze kilka uryw kw ,
ktre ilustruj jego koncepcj.
P raca m iliona ro b o tn ik w w przem yle bdzie zaw sze w ytw arzaa
ta k sam w arto, ale

nie

zaw sze ta k ie

sam o

bogactw o

(tam e,

str. 3 2 0 ).

Znaczy to, e prod u k t ich pracy w cigu jednego dnia b


dzie zawsze produktem m iliona dni pracy, bdzie zawsze za
w iera ta ki sam czas pracy, co jest niesuszne lub mogoby by
tylko wwczas suszne, kiedy by taki sam norm alny dzie p ra
cy w prow adzono wszdzie, uw zgldniajc przy tym the different difficulties etc. of d ifferent branches of labour [rne
trudnoci itd. w rnych gaziach pracy].
A le naw et w tedy powysza teza jest m ylna w tej oglnej
541

R o zd zia pitn a sty

formie, w ktrej j tu w yraono. Przypumy, e norm alny


dzie pracy rw na si 12 godzinom. W yraony w pienidzu
pro d u k t roczny jednego robotnika rw na si, dajm y na to,
50 f. szt., w arto za pienidza nie ulega zmianie. W takim
razie roczny prod u k t m iliona robotnikw bdzie si zawsze
rw na 50 m ilionom f. szt. Przypumy, e niezbdna praca
rw na si 6 godzinom , w obec czego k apita wyoony na pace
d la tego m iliona robotnikw wynosi rocznie 25 000 000 f. szt.
W arto do datkow a rw na si take 25 milionom f. szt. P ro
d u k t rw naby si zawsze 50 m ilionom, bez w zgldu na to,
czy robotnicy otrzym uj 25, 30 czy te 40 milionw. A le
w pierwszym w ypadku w arto dodatkow a rw naaby si
25 m ilionom, w drugim - 20 m ilionom, a w trzecim - 10 mi
lionom. R icardo m iaby suszno, gdyby wyoony kap ita
sk ad a si w ycznie z kapitau zm iennego, czyli tylko z k a
pitau, ktry w ykada si na plc robocz owego m iliona lu
dzi. T ote m a on tylko w jed n ym w ypadku racj, kiedy m ia
nowicie czny k apita rw na si kapitaow i zm iennem u; prze
sanka ta przew ija si w szdzie zarw no u Ricarda, jak
i u A dam a Smitha, ||660| gdy mwi on o kapitale caego
spoeczestw a; jednake w w arunkach produkcji kapitalistycz
nej podobna sytuacja nie istnieje w ani jednej gazi produkcji,
a tym bardziej nie istnieje w cznej produkcji caego spoe
czestwa.
T a cz kapitau staego, ktra w chodzi do procesu pracy,
nie uczestniczc w procesie tw orzenia w artoci, nie wchodzi
do produktu (do wartoci produktu), przeto nic interesuje
nas ona tutaj, jako e chodzi nam o warto produktu roczne
go, mimo e przy okrelaniu oglnej stopy zysku uw zgldnie
nie owej czci kapitau staego odgryw a donios rol. In a
czej jednak m a si spraw a z t czci kapitau staego, ktra
w chodzi do produktu rocznego. W idzielim y ju, e pew na
cz tej czci kapitau staego bd to, co w jednej sferze
produkcji w ystpuje jako k apita stay, w ystpuje w cigu
tego samego rocznego okresu produkcji jako bezporedni pro
d u k t pracy w obrbie innej sfery produkcji; e zatem znaczna
cz lokow anego dorocznie kapitau, ktra z punktu w idze
nia kapitalisty indyw idualnego bd te poszczeglnej sfery

542

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e j

produkcji w ystpuje jako kapita stay, sprow adza si z punktu


w idzenia spoeczestwa lub klasy kapitalistw do kapitau
zm iennego. T a cz zaw arta jest wic w owych 50 milionach,
w tej ich czci, kt ra stanow i kapita zmienny, czyli wyoo
na zostaa na pac robocz.
A le inaczej m a si spraw a z t czci kapitau staego, k t
ra zostaje skonsum owana, aby zastpi k apita stay skonsu
m owany w przemyle i rolnictw ie, ze skonsum owan czci
kapitau staego czynnego w tych gaziach produkcji, ktre
w ytw arzaj k apita stay, m ateria surowy w jego pierwotnej
postaci, capital fixe [kapita trw ay] oraz m atires instrum en
tales [m ateriay pomocnicze]. W arto tej czci kapitau sta
ego zjaw ia si ponow nie, zreprodukow ana jest w produkcie.
I od istniejcej w danej chwili wielkoci tej czci (jeeli za
oy, e wydajno pracy nie ulega zm ianie; bez w zgldu
jednak na jakiekolw iek zmiany wydajnoci pracy, ta cz k a
p itau staego m a zawsze okreon wielko) zaley cakowi
cie, w jakiej proporcji w chodzi ona do w artoci caego pro
duktu. (Biorc przecitnie, pom ijajc pew ne w yjtki, ktre
zdarzaj si w rolnictw ie, od wielkoci tego kapitau staego
stanowicego przesank pow stania produkcji bdzie oczywi
cie zaleaa take ilo produktw , czyli w ytw orzone przez
1 m ilion ludzi bogactwo, w takim znaczeniu, w jakim Ricardo
odrnia je od vaiue.) T a cz w artoci produktu nie istnia
aby bez nowej pracy rocznej owego m iliona ludzi. Z drugiej
strony, bez wspom nianego kapitau staego, istniejcego nie
zalenie od pracy rocznej m iliona ludzi, praca m iliona ludzi
nic przyniosaby tej iloci produktw . K ap ita stay, o ktrym
mowa, w chodzi do procesu pracy jako w arunek produkcji, ale
nie powici si ani jednej dodatkow ej godziny pracy, aby t
cz kapitau staego zreprodukow a pod wzgldem wartoci.
Jako w arto cz ta nie jest przeto wynikiem pracy rocznej,
chocia bez tej pracy rocznej nie zreprodukow ano by jej w ar
toci.
Jeeli przypucimy, e cz kapitau staego, ktra wchodzi
do produktu, rw na si 25 milionom, to w arto produktu w y
tworzonego przez 1 milion robotnikw rw naaby si 75 m ilio
nom ; gdyby w chodzca do produktu cz kapitau staego
543

R o zd zia p itnasty

rw naa si 10 m ilionom, w arto owego produktu rw naaby


si tylko 60 m ilionom itd. A poniew a w procesie rozwoju
kapitalistycznego w zrasta k apita stay w stosunku do zmien
nego, przeto w arto produktu rocznego wytw orzonego przez
1 m ilion robotnikw bdzie ujaw niaa tendencj do cigego
w zrastania w takim stosunku, w jakim w zrasta praca miniona,
ktra stanow i czynnik uczestniczcy w rocznej dziaalnoci
produkcyjnej owego m iliona ludzi. Z powyszego w ynika ju,
e R icardo nie mg zrozumie ani istoty akum ulacji, ani n a
tury zysku.
W raz ze wzrostem kapitau staego w stosunku do zm ien
nego w zrasta te w ydajno pracy, w zrastaj w yprodukow ane
siy wytwrcze, ktrym i gospodarzy praca spoeczna. Co
praw da, w skutek tej w anie wzmoonej wydajnoci pracy
cz istniejcego kapitau staego traci w ci na wartoci,
gdy w artoci jej nie okrela czas pracy, ktry kosztow aa ona
pierw otnie, lecz czas pracy, za pom oc ktrego mona j zre
produkow a, a ten czas pracy zmniejsza si stale w m iar tego,
jak w zrasta w ydajno pracy. Chocia wic w arto kapitau
staego nie w zrasta proporcjonalnie do jego iloci, to jednak
w zrasta, gdy ilo jego ronie jeszcze szybciej, ni spada jego
warto. A le do pogldw R icarda na akum ulacj powrcimy
pniej.
Jednake ju na podstaw ie powyszego rozumie si, e je
eli dzie pracy jest dany, w arto produktu rocznej pracy
m iliona ludzi bdzie bardzo rna w zalenoci od niejedna
kowej iloci kapitau staego, ktry wchodzi do produktu, oraz
e w arto ta, mimo w zrastajcej w ydajnoci pracy, bdzie
wiksza tam , gdzie kapita stay stanow i znaczn cz cz
nego kapitau, ni w w arunkach spoecznych, w ktrych sta
nowi on stosunkowo nieznaczn cz tego kapitau. W raz z po
stpem wydajnoci pracy spoecznej, ktrem u - jak to obser
wujemy - tow arzyszy w zrastanie kapitau staego, kapitaow i
jako takiem u bdzie dlatego przypadaa w udziale zwiksza
jca si w ci stosunkowo cz rocznego produktu pracy,
a tym samym w asno kapitalistyczna (pom ijam y tu dochd)
bdzie si nieustannie pow ikszaa, ta za cz w artoci, ktr
stw arza poszczeglny robotnik, a naw et cala klasa robotnicza,
544

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

bdzie si coraz bardziej zm niejszaa ||6611 w stosunku do


produktu ich minionej pracy przeciw staw iajcego si im w roli
kapitau. D latego te coraz bardziej w zm aga si obco i prze
ciwiestwo pom idzy si robocz i obiektywnymi w arunkam i
pracy, k t re usam odzielniy si w postaci kapitau. (Pomijamy
tu k ap ita zmienny, t cz produktu pracy rocznej, ktra
nieodzow na jest do reprodukcji klasy robotniczej; ale same
te rodki utrzym ania klasy robotniczej przeciw staw iaj si jej
w charakterze kapitau.)
Pogld R icarda, e dzie pracy jest wielkoci dan, ogra
niczon, ustalon ilociowo, znajdujem y rw nie i w innych
miejscach jego dziea, o czym wiadcz nastpujce przykady:
czna w arto pacy roboczej i zysku pozostaje zaw sze taka sam a"
(tam e, str. 49 9 , w ch. X X X II, P ogldy p an a M althusa na re n t ).

co innymi sowy oznacza tylko, e czas pracy (dzie pracy),


ktrego produkt zostaje podzielony m idzy wages of labour
an d profits of stock, jest zawsze taki sam, jest wielkoci
stal.
czna

w arto pacy

roboczej

i zysku

pozostanie

bez Zm iany"

(tam e, str. 491, odsyacz).

N ie trzeba pow tarza, e przez sowo zysk naley tu


zawsze rozumie surplus value.
czna w arto pacy roboczej 1 zysku pozostanie Zawsze bez zm ia
ny" (tam e, str. 4 9 0 /4 9 1 ).
P ac robocz naley ocenia w edug jej rzeczyw istej w artoci, m ia
now icie w ed u g iloci pracy i kapitau, k t re zastosow ano do je j w y
tw orzenia, nie za w ed u g jej w artoci nom inalnej w yraonej b d to
w ku rtk ach , kapeluszach, pien idzu, b d te w zbou (tam e, ch. I,
O w artoci", str. 50).

W arto rodkw utrzym ania, ktre otrzym uje robotnik


(ktre nabyw a za sw pac robocz), w arto zboa, odziey
itp., okrelana jest przez czny czas pracy niezbdny do wy
545

R o zd zia pitn a sty

tw orzenia tych rodkw ; okrelana jest zarw no przez ilo


pracy bezporedniej, jak i przez ilo pracy uprzedm iotow io
nej necessary for their production [niezbdnej do ich w ypro
dukow ania]. R icardo gm atw a jednak zagadnienie przez to, e
nie form uuje go w sposb sprecyzowany, e nie mwi w edug
their real value, viz. th a t quantity of their w orking day re
quired to reproduce the value of their own necessaries, the
equivalent of the necessaries p aid of them , or exchanged for
their labour [jej rzeczyw istej wartoci, mianowicie w edug
wielkoci tej czci jego [robotnika] d nia pracy, ktra nie
zbdna jest, aby zreprodukow a w arto nieodzownych dla
niego artykuw pierwszej potrzeby, ekw iw alentu, ktry paci
si za te artykuy pierwszej potrzeby lub wym ienia si na jego
prac]. T he real wages naleaoby okreli za pomoc ave
rage tim e [przecitnego czasu], w cigu ktrego robotnik musi
w ydatkow a codziennie sw prac, aby w yprodukow a lub
zreprodukow a sw w asn pac robocz.
R o b o tn ik tylko w ted y otrzym uje praw dziw ie w ysok cen za sw
p rac, k ied y za sw plc robocz m oe naby p ro d u k t pokanej iloci
pracy (tam e, str. 3 2 2 ).

4.
W zgldna warto dodatkow a
\A naliza w zgldnej pacy roboczej naukow zasug Ricarda]
W zgldna w arto dodatkow a jest in fact jedyn form w ar
toci dodatkow ej, ktr R icardo analizuje pod m ianem zysku.
[Ujmuje on spraw w nastpujcy sposb:]
Ilo pracy, ktrej w ym aga produkcja tow aru i kt r tow ar
zaw iera, okrela jego w arto, tote w arto ta jest wielkoci
dan, okrelon. O w a wielko ulega podziaow i m idzy ro
botnika najem nego i kapitalist. (Ricardo, podobnie jak Smith,
nie bierze tu pod uw ag kapitau staego.) U dzia jednego
z nich moe oczywicie w zrosn lub zmniejszy si tylko o ty
le, o ile u d zia drugiego zm niejsza si lub w zrasta. Poniew a
w arto sw tow ary zaw dziczaj pracy robotnikw , przeto
w e wszelkich w arunkach sam a ta praca stanow i konieczn
546

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

przesank, ktra wszake moe istnie tylko w tedy, kiedy


robotnik yje i utrzym uje si, czyli otrzym uje niezbdn pac
robocz (minimum pacy roboczej, pac robocz, ktra rwna
si w artoci siy roboczej). A wic paca robocza i w arto
d o d atkow a - te dw ie kategorie, na ktre dzieli si w arto
tow aru, czyli sam produkt - m aj si do siebie nie tylko
w stosunku odw rotnie proporcjonalnym , lecz prius, moment
decydujcy, stanow i tu ruch pacy roboczej. W zrost albo te
spadek pacy roboczej w ywouje przeciw staw ny ruch po stro
nie zysku (wartoci dodatkow ej). Paca robocza podnosi si
lub spada nie dlatego, e spada lub podnosi si zysk (warto
d o datkow a), lecz przeciwnie, w arto dodatkow a (zysk) spada
lub podnosi si dlatego, e podnosi si lub spada paca robo
cza. P rodukt dod a tko w y (naleaoby waciwie pow iedzie:
warto d o datkow a), ktry pozostaje po przydzieleniu klasie
robotniczej udziau we wasnej jej produkcji rocznej, stanowi
substancj, z ktrej klasa kapitalistw czerpie rodki do ycia.
Poniew a w arto tow arw okrelana jest przez ilo za
w artej w nich pracy i poniewa paca robocza oraz w arto
d o d atkow a (zysk) reprezentuj tylko udziay, proporcje, w e
dug ktrych dw ie klasy producentw dziel si w artoci
tow aru, przeto rzecz oczywist jest, e podnoszenie si lub
spadek pacy roboczej okrela w praw dzie stop w artoci do
datkow ej (zysku), ale nie w yw iera w pyw u na w arto tow aru
bd na jego price (as m onetary expression of the value of
a com modity) [cen (jako na pieniny w yraz w artoci tow a
ru)]. Proporcja, w edug ktrej dzieli si cao m idzy dwch
shareholders [udziaow cw ], ani nie powiksza samej tej ca
oci, ani jej nie zmniejsza. T ote opinia, e w zrost plac robo
czych podnosi ceny tow arw, stanow i opaczny przesd; w
w zrost w ywouje jedynie zmniejszenie si zysku (wartoci d o
datkow ej). N aw et w yjtki, ktre przytacza R icardo, a ktre
maj wiadczy o tym, e podnoszenie si pac roboczych wy
wouje spadek w artoci wymiennej niektrych tow arw
i w zrost w artoci wymiennej innych, nie odpow iadaj rzeczy
wistoci, jeli chodzi o wartoci, trafne za s jedynie w zasto
sowaniu do cen kosztu.
||6 6 2 | Skoro stop wartoci dodatkow ej (zysku) okrela

547

R o zd zia p itnasty

w zgldna wysoko pacy roboczej, to co okrela w zgldn


wysoko pacy roboczej? Jeeli pom in konkurencj, o kre
la j cena niezbdnych rodkw utrzym ania. Cena ta zaley
z kolei od wydajnoci pracy, a ta wydajno jest tym wiksza,
im urodzajniejsza jest ziem ia (Ricardo zakada, e istnieje
produkcja kapitalistyczna). W szelkie ulepszenie zmniejsza
cen tow arw , rodkw utrzym ania. A wic paca robocza,
czyli value of labour, podnosi si bd spada w odw rotnym
stosunku do rozwoju produkcyjnej siy pracy, jeeli sia ta wy
tw arza necessaries, ktre w chodz do average consumption
[przecitnego spoycia] klasy robotniczej. Stopa w artoci d o
datkow ej (zysku) spada tedy bd podnosi si w prostym sto
sunku do rozwoju produkcyjnej siy pracy, rozwj ten bowiem
obnia lub podw ysza pac robocz.
Stopa zysku (wartoci dodatkow ej) nie moe obniy si,
kiedy paca robocza nie idzie w gr, i nie moe pj w gr,
kiedy paca robocza nie spada.
W arto pacy roboczej naley ocenia nie w edug iloci
rodkw utrzym ania, ktr otrzym uje robotnik, lecz w edug
iloci pracy, ktr te rodki utrzym ania kosztuj (in fact - w e
dug tej czci dnia pracy, k t ra idzie na w asne potrzeby ro
botnika), w edug proporcjonalnego udziau, ktry robotnik ma
w cznym produkcie or rath er [lub raczej] w cznej wartoci
tego produktu. By moe, i paca robocza, jeeli ocenia si j
w wartociach uytkowych (w okrelonych ilociach tow aru
lub pienidzy), podnosi si (przy wzmagajcej si wydajnoci
pracy), a mimo to obnia si pod wzgldem w artoci, i na
odw rt. Jedn z wielkich zasug R icarda stanow i analiza
w zgldnej, czyli proportionate [proporcjonalnej] pacy robo
czej i ustalenie jej jako kategorii. Przed R icardem pac robo
cz zawsze rozpatryw ano jedynie w prostej form ie, wskutek
czego robotnika traktow ano jak zwierz. T utaj jednak rozpa
truje si robotnika w jego spoecznym stosunku. W zajem na po
zycja klas zaley w wikszym stopniu od the proportionate
wages ni od the absolute am ount of wages [absolutnej w y
sokoci pacy roboczej].
Sform uow ane wyej tezy ilustrujem y nastpujcym i cyta
tam i z Ricarda.
548

R icardow ska teoria wartoci do d a tko w e)

W arto jelen ia, ktry jest p roduktem jednego dnia pracy m yliwego
bdzie si d o k ad n ie r w n aa w artoci ryb stanow icych p ro d u k t je d
nego dn ia pracy ry b ak a. S tosunkow a w arto ryb i zw ierzyny bdzie
cakow icie zaleaa o d iloci pracy zrealizow anej w

kadym z tych

p rodu k t w , b ez w zg ld u na to , ja ka b d zie icb ilo i czy w y so k ie lub


niskie b d zw y k le place lu b zyski. Jeeli... rybak... zatru d n ia dziesi
ciu ludzi, ktrych roczna praca kosztuje 100 f. szt. i kt rych praca d o
starcza m u dw adziecia ososi d ziennie, m yliwy za... z a tru d n ia te
dziesiciu ludzi, ktrych roczna praca kosztuje 100 f. szt. i ktrzy d o
starczaj m u dziesi jeleni d ziennie, to w ted y cena n atu raln a jelenia
b dzie w ynosia dw a ososie, bez w zgldu na to, czy du, czy te m a
cz caego p ro d u k tu o trzym uj lu d zie, kt rzy go upolow ali. T o , jak
cz p ro d u k tu w y d atk u je si n a pace, m a ogrom ne znaczenie d la sp ra
wy z y sk w , o d razu bow iem w ida, e zyski b d w ysokie lub niskie
w tym samym d o k ad n ie stosunku, w jakim niskie lub w ysokie bd
place. A le okoliczno ta nie m ogaby w cale w pyn na w zgldn w a r
to ryb i zw ierzyny, gdy w obu zaw odach place b d w tym samym
czasie w ysokie lub nisk ie" (tam e, ch. I, O w artoci", str. 2 0 /2 1 ).

W idzim y, e ca w arto tow aru Ricardo w yprow adza from


the labour of men em ployed [z pracy zatrudnionych ludzi].
W asna ich praca, czyli jej produkt, czyli w arto tego pro
duktu, stanow i to, co ulega podziaow i m idzy nich i kapita.
a d n a zm iana pac roboczych nie m ogaby w yw oa zm iany w zgld
nej w artoci tych to w ar w . Jeli bow iem przypucim y, e place robocze
w zrosn, to ilo pracy potrzebnej w kadym z obu tych zaw odw w ca
le si nie zw i k szy , w zronie tylko cena, k t r si za t prac paci...
Pace m og w zrosn o dw adziecia procent, a zyski m og w n a s t p
stw ie spa w w ikszym lu b m niejszym stopniu, nie w yw oujc n a j
mniejszej zm iany w zgldnej w artoci tych to w ar w (tam e, str. 23).
W arto pracy nie m oe w zrosn, jeli nie sp ad n zyski. Jeeli
zboe m a ulec p o d zia o w i m idzy farm era i ro b o tn ik a , to im w icej
otrzym a drugi, tym

m niej

p o zostanie dla

pierw szego. P odobnie te,

jeeli sukno lub w yroby b aw en iane m aj ulec p o d zia o w i m idzy ro b o t


nika i jego pracodaw c, to im w icej otrzym a pierw szy, tym m niej p o
zostanie d la dru g ieg o (tam e, str. 31)

549

R o zd zia pitn a sty

||6 6 3 | A d am Sm ith i wszyscy jego nastpcy, bez adnego, o ile mi


w iadom o, w yjtk u , utrzym yw ali, i w zro st ceny pracy pociga za sob
regu larn ie w zro st cen w szystkich tow arw . U dao m i si, sdz, u d o w o d
ni, e tw ierd zen ie to jest b ezp o d staw n e (tam e, str. 4 5 ).
W zro st plac, w ynikajcy z tego, e ro botnikw lepiej si w yn agra
dza, lub z tego, e tru d n iej zaopatrzy si w artykuy pierw szej po
trzeby, na k t re w y d atk u je si pace, nie w yw ouje w zrostu cen, z w y
jtkiem nielicznych w y padkw , przyczynia si jed n ak w znacznym sto p
niu d o obnienia zyskw . Inaczej m a si spraw a, kiedy rise of wages
[w zrost pac] jest nastpstw em zm iany w artoci pien id za . W je d
nym {m ianow icie w ostatn im w spom nianym tu}

w ypadku n ie w y

d atk u je si w i k sze j czci rocznej pracy kraju na utrzym anie ro b o tn i


k w , w drugim w y p ad k u w y d atk u je si w iksz cz (tam e, str. 48).
i 6 6 3 ||
||6 6 3 |

W raz ze w zrostem ceny yw noci i artykuw pierw szej po

trzeby bd zie tak e w zrastaa n a tu ra ln a cena pracy; kiedy ich cena


spadnie, sp ad n ie te n atu raln a cena pracy (tam e, str. 86).
N a d w y k a p ro d u k tu , k t ra pozostaje po zaspokojeniu potrzeb ist
niejcej ludnoci, m usi by si rzeczy proporcjonalna do atw oci w y
tw arzania, tzn. d o m n iejszej liczb y osb zatrudnionych w p rodukcji
(tam e, str. 93).
A ni farm er, upraw iajcy g ru n t tej kategorii, k t ra reguluje cen, ani
te fab ry k an t, k t ry w ytw arza d o b ra, nie pow icaj na ren t jakiejkol
w iek czci sw ego p ro d u k tu . Cala w arto ich tow arw d zie li si tylko
na d w ie czci: jed n a stanow i zysk z k apitau, a druga plc robocz"
(tam e, str. 107).
Przypum y, e cena jed w ab iu , aksam itu, m ebli i jakichkolw iek in
nych to w ar w , ktrych n ie ku puje ro botnik, podniosa si d latego , e
wicej pracy w y d atk u je si n a ich w ytw orzenie. Czy nie o dbije si to
na zyskach? Z pew noci nie, nic bow iem oprcz w zrostu pac nie
m oe w yw rze w pyw u n a zyski. Je d w ab iu i aksam itu robotnicy nie k o n
sum uj i d lateg o nie m og one w yw oa w zrostu pac (tam e, str. 118).
Jeeli n a ziem i okrelonej jakoci praca dziesiciu ludzi d a

180

k w arter w pszenicy, k trej w arto wynosi 4 f. szt. za k w arter, czyli


720 f. sz t... (tam e, str. 110) ...to w kadym w ypadku t sam sum
720 f. szt. trzeb a podzieli m idzy place i zyski... Bez w zgldu na to,
czy pace i zyski w zrastaj czy te sp ad aj, jedne i drugie m usi si bra
z tej sumy 720 f. szt. Z jednej strony, zyski nie m og nigdy osign

550

R icardow ska teoria w artoci d o d a tk o w e j

takiej wysokoci, aby pochony ta k znaczn cz 720 f. szt., i pozo


stao nie w ystarczyaby n a zapew nienie robotnikom n ajniezbdniej
szych ro d k w utrzym ania. Z drugiej za strony pace nigdy nie m og
podnie si ta k w ysoko, aby ad n a cz tej sum y nie pozostaa na
zyski (tam e, str. 113).
Z yski za le o d w yso kich lub niskich plac, pace za o d ceny a rty
ku w pierw szej potrzeby, a ceny artykuw pierw szej potrzeby gw
nie o d ceny yw noci, gdy ilo wszystkich innych niezbdnych a rty
ku w m oem y zw iksza niem al bez granic (tam e, str. 119).
C hocia w ytw arza si w iksz w arto (kiedy pogarsza si jako
gleby), to jed n ak producenci konsum uj znaczniejsz cz tego, co
p o zo sta je z te j w artoci p o zapaceniu ren ty {R icardo identyfikuje tu
robo tn ik w z p ro d u cen tam i}, i ta w anie cz, i ty lk o ona, o krela
wysoko zysku (tam e, str. 127).
Isto tn

w aciw o ud o skonalenia

stanow i

to,

zm niejsza

ono

ilo pracy, ktrej p rzed tem w ym agao w ytw orzenie to w a ru ; a zm niej


szenie to nie m oe nastp i bez sp a d k u ceny tego tow aru, czyli jego
w zg ld n ej w artoci" (tam e, str. 70).
Jeeli obniym y koszty produkcji kapeluszy, to cena ich spadnie
w kocu do poziom u ich now ej ceny natu raln ej, naw et gdyby p opyt na
kapelusze m ia si podw oi, p otroi lub zw ikszy czterokrotnie. Jeeli
zm niejszym y koszty utrzym ania ludnoci, obniajc n atu raln cen yw
noci i odziey, k t re p o zw alaj nam utrzym a si przy yciu, to pace
sp ad n w kocu, m im o e p opyt na ro b o tn ik w ||6641

m oe b ard z o

w yd atn ie w zrosn (tam e, str. 4 60).


Im m niej p rzy p ad a n a pace, tym wicej p rzypada na zyski, i vice
v e rsa (tam e, str. 5 0 0 ).
Jed n y m z celw niniejszej pracy byo udow odnienie, e z kadym
spadkiem rzeczyw istej w artoci artykuw pierw szej potrzeby n astp u je
spad ek p lac roboczych i w zrost zyskw z k a p ita u ; innym i sowy, e
z kadej danej rocznej w artoci w ypaca si m niejsz cz klasie p ra
cujcej, a w iksz tym, kt rych fu n d u sze daj te j klasie Z atrudnienie" .

{Jedynie w powyszym zdania, wchonitym w caoci przez


jzyk potoczny, Ricardo, jeeli naw et nie zdaje sobie z tego
spraw y, to jednak charakteryzuje the nature of capital. T o nie
jest accum ulated labour em ployed by the labouring class, by
the labourers themselves, but it is funds , accum ulated la.551

R o zd zia pitnasty

b o u r, em ploying this class , em ploying present, im m ediate labour [nagrodzona praca stosow ana przez klas robotnicz,
przez samych robotnikw , lecz fundusze , nagrom adzona
p raca , stosujce t klas , stosujce teraniejsz, bezpo
redni prac].}
..Przypum y,

w a r to ii

tow arw

w ytw orzonych

przez

okrelone

p rzedsibiorstw o przem ysow e wynosi 1000 f. szt. i e d zie li si j


m idzy przedsibiorc i jego ro b o tn ik w (m am y tu znw odzw iercie
dlen ie istoty k a p ita u ; k ap italista to m aster, a robotnicy - to bis laboute rs

fjego

robotnicy])

stosunku

800

f.

szt.

dla

robotnikw

i 200 f. szt. d la przedsibiorcy. Jeliby w arto tych to w ar w obniya


si d o 9 00 f. szt., a oszczdno na pacach roboczych, w skutek spadku
cen artykuw pierw szej potrzeby, w ynosia 100 f. szt., to dochd netto
przedsibiorcy n ie doznaby w cale uszczerbku (tam e, str. 5 1 1 /512).
O b u w ie i o dzie ro b o tn ik a staniayby przypuszczalnie o 75/o, gdyby
dziki u d o sk onaleniu m aszyn m ona je byo p rodukow a za pom oc
jednej czw artej iloci pracy, k t ra obecnie niezbdna jest do ich w y
tw o rzen ia. Z teg o jed n ak w cale nie w ynika, e robotnik m gby d la
tego stale zuyw a cztery k u rtki alb o cztery pary b utw zam iast je d
nej. N ato m iast p raw d o p o d o b n e jest, e w skutek konkurencji i bodcw
zachcajcych

d o p om naania ludnoci jego paca dostosow aaby si

w k r tk im czasie d o n o w e j w artoici a rty ku w pierw szej p o trzeby, na


k t re w y d atk u je si pace. G dyby w spom niane udoskonalenia objy
produkcj w szystkich przed m iotw konsum pcji rob o tn ik a, to po kilku
latach okazao b y si, e zaspokajanie potrzeb ro b o tn ik a nie popraw io
si w cale lub p o p raw io si bard zo nieznacznie, chocia w arto w y
m ienna owych to w ar w , w p o rw naniu z kadym innym tow arem , znacz
nie si obniya i chocia s one pro d u k tem znacznie m niejszej iloci
pracy (tam e, str. 8).
Jeeli pace w zrastaj, to w zrastaj zaw sze kosztem zyskw , jeeli
za sp ad aj, to zyski zaw sze id w gr (tam e, str. 491, odsyacz).
N a stronicach caej tej pracy staraem si dow ie, e stopa zysku
m o e w zrosn jedynie w sk u tek spadku pac i e trw ay sp ad ek pac
m oe nastp i jedynie w nastpstw ie spadku cen artykuw pierw szej
potrzeby, n a k t re w y d atk u je si pace. Z yski w zrosn w ic w tedy,
kiedy w skutek rozszerzenia handlu zagranicznego lub udoskonalenia m a
szyn m ona b d zie po niszych cenach dostarcza na rynek ywno

5 52

R icardow ska teoria wartoci d o d a tk o w e j

i artykuy pierwszej potrzeby robotnika. P ace obni si, a zyski w zro


sn, jeeli zam iast u p raw ia w asne zboe i w ytw arza w k raju odzie
i inne artykuy pierw szej potrzeby rob o tn ik a znajdziem y now y rynek,
na ktrym bdziem y m ogli taniej zaopatryw a si w te tow ary. N ie n a
stpi n ato m iast zm iana stopy zysku, jeeli tow ary, k t re m oem y naby
wa taniej dziki rozszerzeniu handlu zagranicznego lub udoskonaleniu
m aszyn, s to w aram i spoyw anym i w ycznie przez ludzi bogatych. N a
w et gdyby cena w ina, aksam itu, jedw abiu i innych kosztow nych to w a
rw sp ad a o 5 0 /o, sto p a pacy nie ulegaby w skutek tego zm ianie,
a w obec tego n ie zm ieniby si te i zysk.
Chocia h an d el zagraniczny jest d la k raju bardzo korzystny, zw ik
sza bow iem ilo i rnorodno przedm iotw , na k tre m ona w y d a t
kow a dochody, i dziki obfitoci oraz tanioci to w ar w zachca do
oszczdzania (an d w hy n o t incentives to spending [a dlaczego nie z a
chca d o w y d atk w ]?) i a kum ulow ania kapitau -

to jednak nie ma

tendencji d o podnoszenia zysku z k ap itau , z w yjtkiem w ypadkw ,


kie d y to w a ry im p o rto w a n e nale do kategorii d br, na k t re w y d a tk u
je si place robocze.
U w agi, k t re poczyniem n a tem at handlu zagranicznego, stosuj si
w takim sam ym stopniu d o handlu w ew ntrznego. S topa zysku n ie p o d
nosi si n ig d y"

(p rz ed chw il R icardo pow iedzia co wrcz przeciw nego; s


dzi on w idocznie, e never unless by the im provem ents m en
tioned the value of labour is dim inished [nigdy, z w yjtkiem
w ypadkw , kiedy w skutek wspomnianych wyej udoskonale
w arto pracy si zm niejsza]}
w sk u tek lepszego p o d zia u pracy, w ynalezienia m aszyn, b u d o w y drg
i ka n a w lub zastosow ania ja kich ko lw ie k innych rodkw , kt re zm n ie j
szaj ilo pracy w y d a tk o w a n ej na produkcj przem ysow lub p rzew z
dbr. Przyczyny te w yw ieraj w pyw na ceny i przynosz zaw sze k o n
sum entom znaczn korzy, gdy pozw alaj im w zam ian za ta k sam
prac otrzym a w iksz ilo to w aru , w ktrego p rodukcji zastosow ano
ulepszenie-, nie w yw ieraj jed n ak w cale w pyw u na zyski. Z drugiej
strony, k ad e ||6 6 5 1

obnienie plac roboczych podnosi zyski, lecz n ie

w yw iera w pyw u n a ceny to w arw . W pierw szym w ypadku w szystkie


klasy osigaj korzyci, w szystkie bow iem s konsum entam i

5.53

R o zd zia p itnasty

(ale w jaki sposb moe to by advantageous to the labouring


class [korzystne dla klasy pracujcej], skoro Ricardo przy
puszcza, e jeeli tow ary te s przedm iotam i, na ktre w ydat
kuje si pac robocz, to j uszczuplaj, a jeeli jej w wyniku
w asnego potanienia nie uszczuplaj, to nie s przedm iotam i,
na ktre si j w y d atk u je? );
w drugim w y p ad k u korzy' osigaj tylko producenci; m aj w iksze
zyski, lecz ceny wszystkich p rzedm iotw pozostaj bez zm iany .

(W jaki sposb jest to znw moliwe, skoro R icardo przy


puszcza, e the dim inution in the wages of labour, which rai
ses profits [zmniejszenie pac roboczych, ktre podwysza zy
ski], nastpuje w anie w skutek spadku ceny of necessaries,
a wic bynajmniej nie mona powiedzie, e ceny wszystkich
przedm iotw pozostaj bez zm iany .)
W

pierw szym w ypadku zyski p ro d u cen t w pozostaj bez zm iany,

zm niejsza si jed n ak w arto w ym ienna w szystkich p rzed m io t w (no


w y b d ; naleaoby m ianow icie pow iedzie: every thing necessaries
exlu d ed [w szystkich p rzedm iotw , z w yjtkiem artykuw pierwszej p o
trzeb y ]), n a k t re w y d aj oni swe zyski (tam e, str. 137/138).

W idzim y, e sform uow ania caego powyszego ustpu ce


chuje najwiksza nieskadno. A le pom ijajc te usterki cha
rakteru form alnego, wszystko powysze bdzie dopiero w tedy
suszne, kiedy w tekcie tym, podobnie jak i w caych tych
dociekaniach na tem at wzgldnej w artoci dodatkow ej, zam iast
rate of p ro fit umiecimy rate of surplus value . O w e im pro
vem ents m og podnie ogln stop zysku, naw et gdy chodzi
o przedm ioty zbytku, stopa zysku bowiem w tych sferach pro
dukcji, podobnie jak w kadej innej, uczestniczy w w yrw ny
w aniu wszelkich poszczeglnych stp zysku do przecitnej sto
py zysku. Jeeli w skutek wspomnianych w pyw w w arto k a
pitau staego spada w takich w ypadkach w stosunku do ka
pitau zm iennego bd ulega skrceniu czas obrotu (a wic
nastpuje change procesu cyrkulacji), to stopa zysku idzie
w gr. N astpnie Ricardo bardzo jednostronnie uj tu wpyw
554

R icardow ska teoria w a rto ici d o d a tk o w e )

w yw ierany przez foreign trad e [handel zagraniczny]. Istotny


d la produkcji kapitalistycznej jest proces przeksztacania si
produktu w tow ar, a proces ten jest cile zw izany z rozsze
rzeniem rynku, ze stworzeniem rynku wiatowego, a wic z fo
reign trade.
A le jeeli pozostawi to na uboczu, Ricardo form uuje tedy
suszn tez, e w szelkie im provem ents, bez w zgldu na to,
czy znajduj w yraz w podziale pracy, ulepszeniu maszyn, u d o
skonaleniu rodkw transportu czy te handlu zagranicznym,
sowem, wszelkie rodki, ktre w przemyle bd w tran sp o r
cie tow arw skracaj niezbdny czas pracy, pow ikszaj tym
samym w arto d o d atkow (hence [a przeto] i zysk), bogac
wic klas kapitalistw , gdy - i o tyle, o ile - ow e impro-,
vem ents depreciate the value of labour [udoskonalenia
obniaj w arto pracy].
Koczc niniejszy rozdzia, przytoczymy jeszcze kilka ust
pw, w ktrych Ricardo analizuje the nature of proportionate
wages [istot proporcjonalnej pacy roboczej].
Jeeli m am naj ro b o tn ik a na tydzie i zapac mu osiem szylin
gw zam iast dziesiciu, a w arto p ienidza pozostaje bez zm iany, to
p raw d o p o d o b n ie ro b o tn ik b dzie m g za osiem szylingw otrzym a
wicej yw noci i arty k u w pierw szej potrzeby, ni otrzym yw a p rzed
tem za dziesi. A le przyczyn tego nie jest w zrost rzeczyw istej w arto
ci jego pacy, ja k utrzym yw a A dam Sm ith, a ostatnio p. M althus,
lecz sp a d ek w artoci p rzedm iotw , na k t re w ydaje on sw pac, a s
to zup en ie odm ienne spraw y. K ied y jed n ak okrelam to ja ko sp a d e k
rzeczyw istej w artoci pacy, spotykam si z zarzutem , e uyw am no
wego i niezw ykego jzyka, ktry sprzeczny jest z praw dziw ym i zasa
dam i n a u k i (tam e, str. 1 1 /1 2).
S to p zysku, renty i pacy roboczej m oem y p o praw nie okreli nie
w edug abso lu tn ej iloci p ro d u k tu , k t r otrzym uje k ad a klasa, lecz
w edug iloci pracy niezbdnej do w ytw orzenia tego pro d u k tu . D ziki
udoskonaleniu m aszyn i ro ln ictw a czny p ro d u k t m oe si podw oi. J e
eli jed n ak paca, ren ta i zysk tak e si podw oj, w za jem n e icb p ro
porcje p ozostan b ez Zm iany i o adnej z tych w ielkoci nie bdzie
m ona pow iedzie, e Zm ienia si w stosunku d o drugiej. Jeeli za
paca nie uczestniczy w caej rozcigoci w tej zwyce, jeeli zam iast
36 - M a rk s, E nguU - D z ie a , t. 26

555

R o zd zia pitn a sty

podw oi si w zronie tylko o poow ..., to sadz, e b d m ial susz


no utrzym ujc..., i paca sp ad a, a zysk w zrs. G dybym y bow iem
posiad ali niezm ienny m iernik, ktrym m ona by m ierzy w arto tego
p ro d u k tu , stw ierdzilibym y, e klasie robotnikw p rzypada w udziale
m niejsza w arto ni p rzed tem , w iksza za klasie k ap italist w " (tam
e, str. 4 9 ).
,,B dzie to jed n ak rzeczyw isty sp ad ek pacy, m im o e m oe ona d o
starczy ro b o tn ik o w i w iksz ilo tanich tow arw ni jego poprzednia
paca (tam e, str. 5 1 ).
*

Q uittcey uw ypukla niektre z tez wysunitych przez Ricar


da, przeciw staw iajc je opiniom reprezentow anym przez in
nych ekonom istw.
E konom ici -

poprzednicy R icarda, kiedy pytano ich, o okrela

w arto w szystkich to w ar w , o d p o w iad ali, e w arto t gw nie okre


la paca. K ied y im nastp n ie zadano pytanie, co okrela p ac?, w o d
pow iedzi w skazyw ano, e paca ksztatuje si w edug w artoci tow arw ,
na k t re si j w y d atk u je; i odpow ied w gruncie rzeczy sprow adzaa
si do tego, e pac okrela w arto to w ar w {D ialogues o f three
tem plars on political econom y, ch iefly in relation to th e principles o f
M r. R ica rd o ,

JJ6661 L o n d o n M agazine 1824, to m I X , str. 5 60).

W tych samych D ialogues czytamy o praw ie of the m ea


sure of value by the quantity o f labour and by the value o f
labour [mierzenia w artoci za pom oc iloci pracy i wartoci
pracy]:
O b ie form uy s ta k o d lege od rep rezen to w an ia tylko dw ch o d
m iennych w yrazw teg o sam ego p raw a, e praw o p an a R icarda (m iano
wicie tez, w m yl k trej w arto A ta k si m a do w artoci B, jak m aj
si d o siebie iloci pracy, k t ra je w ytw arza) m ona by w negatyw nym
sform uow aniu n ajlepiej ta k o to w yrazi: w arto A nie m a si ta k do
w artoci B, jak m aj si d o siebie w artoci pracy, k t ra je w y tw arza
(tam e, str. 3 4 8 ).

556

R icardow ska teoria w artoci d o d a tko w e j

(G dyby organiczny skad kapitau w gaziach A i B by


taki sam, mona by rzeczywicie powiedzie, e w artoci pro
duktw tych kapitaw ta k maj si do siebie, jak m aj si do
siebie the values of the producing labour [wartoci pracy, k t
ra je w ytw arza]. A lbow iem iloci of accum ulated labour [pra
cy zakum ulow anej] zaw arte w produktach A i B ta k by si
miay do siebie, jak m iayby si do siebie zaw arte w nich
iloci of im m ediate labour [bezporedniej pracy]. N atom iast
iloci pracy opaconej ta k by si miay do siebie w A i B, jak
czne iloci of im m ediate labour, zastosowanej przez oba k a
pitay. Przypumy, e oba kapitay skadaj si z 80c + 20v
i e stopa w artoci dodatkow ej rw na si 50%. G dyby jeden
k ap ita rw na si 500, a drugi = 300, produkt rw naby si
w jednym w ypadku 550, a w drugim 330. A le produkty tak
by si w tedy m iay do siebie jak 5 X 20 = 100 (paca ro
bocza) do 3 X 20 = 60; jak 100 : 60, jak 10 : 6, jak 5 : 3.
W artoci produktw A i B ta k by si miay do siebie, jak
550 : 330 = 55 : 33, czyli jak s s /u do m /u (5 X 11 = 55,
a 3 X 11 = 33), a wic jak 5 : 3. A le naw et w tedy w iedzie
libymy tylko, jaki jest ich stosunek wzajem ny, nie w iedzieli
bymy jednak, jakie s ich rzeczywiste w artoci, bo stosunko
wi 5 : 3 m og odpow iada wartoci bardzo rnej wielkoci.)
Jeeli cena p ro d u k tu r w n a si dziesiciu szylingom , to paca i zysk
razem w zite nie m og w ynosi wicej ni dziesi szylingw . A le czy
nie jest w rcz przeciw nie, czy to nie paca i zysk razem w zite o k re
laj cen? N ie , jest to stara, przebrzm iaa d o k try n a (T b. d e Q u in c e s,
T he logic o f political eco n o m y", E d yn b u rg i L o n d y n 1844, str. 204).
N o w a ekonom ia polityczna udow odnia, e cen kadego to w aru
okrela stosunkow a ilo w ytw arzajcej go pracy, i tylko ta ilo. Jeeli
cen t ju okrelono, to , ipso facto, okrela ona w fu n d u sz, z ktrego
zarw n o paca robocza, ja k i Zysk m u sz czerpa sw e szczeglne u d zia
y " (tam e, str. 2 0 4 ). W szelka zm iana, k t ra m oe zakci istniejcy
stosunek m idzy ptac robocz i zyskiem , m usi m ie sw oje rdo w pa
cy ro b o czej" (tam e, str. 205).
R icardo w czy do teo rii renty gruntow ej now y elem ent, co w tym
si w yraa, e ow teo ri sprow adzi! do kw estii, czy uchyla o n a rz e
czywicie praw o rzeczyw istej w artoci (tam e, str. 158).

You might also like