Professional Documents
Culture Documents
argumentacji.
(CZ) Problem tosamoci zwykle rozpatrywany jest na gruncie metafizyki czasu zwanej
endurantyzmem. Endurantyzm gosi e trwanie (endurowanie) polega na zupenej obecnoci
przedmiotu w kadej chwili jego istnienia.6 Wymaga to przyjcia, e wymiar czasowy wszechwiata
jest jakociowo odmienny od przestrzennego. Na koniec poka jak zmiana pogldw na natur
czasu rozwizuje problem tosamoci.
Problem diachronicznej tosamoci osobowej moemy zapisa w nastpujcy sposb
O1[t1]=O2[t2] p P( p(O1[t1])=p(O2[t2])) gdzie: O1,O2 porwnywane osoby, [t1],[t2]-indeksy
czasowe, P zbir wasnoci skadajcych si na cigo psychiczn.
Na pocztku przeledmy kandydatw na wasnoci, ktre mogyby decydowa o cigoci
psychicznej. Od czasw Locke'a wskazuje si na pami. Filozofowie analityczni do dawno
zauwayli, e kryterium pamici wika si w bdne koo, poniewa wspomnienia implicite maj
przypisanego sprawc pamitanych wydarze. Pamitamy wykonywanie jakiej czynnoci a
poniewa s to wspomnienia nasze to wnioskujemy std, e czynno t wykonywalimy my7.
Dlatego te pami nie moe by pami kryterium tosamoci, poniewa j wczeniej
presuponuje. Oczyszczenie pamici z tej wady zawartej implicite tosamoci, doprowadza do
pojcia quasi-pamici, w ramach ktrego wspomnienie wymaga okrelenia podmiotu do ktrego si
odnosi. Parfit definiuje to w ten sposb: 1) mam przekonanie dotyczce przeszego dowiadczenia,
ktre wydaje si w swej istocie podobne do dowiadczenia opartego na pamici 2) kto
(niekoniecznie ja) mia takie dowiadczenie 3) moje przekonanie jest zalene od tego dowiadczenia
w taki sam sposb jak pami dowiadczenia zaley od tego dowiadczenia8. A zatem quasipamitam dowiadczenia (czyny) innych osb. W posobny sposb modyfikuj inne kluczowe dla
cigoci psychicznej skadniki (np. intencje) otrzymujc ich quasi-odpowiedniki. Warto zauway,
e cigo psychiczna opisywana poprzez quasi-pojcia moe by rozgaziona. Wyobramy sobie
istoty rozmnaajce si przez symetryczny, dychotomiczny podzia. Osobnik wyjciowy bdzie
mia quasi-intencje odnoszce si do dwch osobnikw potomnych (quasi-intencja nie rozstrzyga
implicite o tosamoci wic nie pociga za sob automatycznego wniosku, e osobniki potomne
bd nim)
Obok tosamoci, ktra jest relacj rwnowanociow, Parfit postanawia wyrni relacj
przetrwania o typie jeden-do wielu. Nastpnie przeprowadza nastpujce wnioskowanie9:
1. cigo psychiczna nie moe by kryterium tosamoci, poniewa moe by rozgaziona
(niezgodno predykatw nie jest rwnowanociowa)
2. cigo psychiczna moe by kryterium przetrwania
3. cigo psychiczna jest wana
4. zatem: przetrwanie jest wane.
Mona zakwestionowa t argumentacj w wielu miejscach. Po pierwsze: nie widz powodu
dlaczego cigo psychiczna miaaby by wana (3). Mona powiedzie, e wana jest tosamo
osobowa a cigo psychiczna o tyle o ile jest tej tosamoci kryterium. Moemy rwnie
odrzuci przesank (1), konstruujc takie kryterium tosamoci, ktre opiera si tylko na
nierozgazionej cigoci, co zauwaa zreszt sam Parfit10. Zatem O1[t1]=O2[t2]
( p(O1[t1])=p(O2[t2]) O3(O1[t1]=O3[t2]). Co w przypadku, kiedy rozwaany przedmiot
rozgazia si na dwa? Po prostu nie mona dalej mwi o jakiejkolwiek tosamoci. Trzeba jednak
przyzna, e takie rozwizanie jest co najmniej z dwch powodw kopotliwe. Po pierwsze
warunek braku rozgazienia ( O3(O1[t1]=O3[t2])) pociga za sob odrzucenie pogldu, ktry
mgbym nazwa internalizmem tosamociowym, goszcego, e relacj tosamociow powinny
rozstrzyga tylko dwa przedmioty, do ktrych owa relacj si explicite odnosi, nie za co
zewntrznego11. Wikszo filozofw analitycznych proponuj zachowanie tej wasnoci. Drugim
6
7
8
9
10
11
problemem jest to jak podatne staje si tak okrelone pojcie tosamoci na nastpujc krytyk:
Prawdopodobnie osoba wyjciowa traci swoj tosamo. Ale moe zdarzy si to w inny sposb
ni w wyniku mierci. Jeden z taki sposobw polega na rozmnoeniu si przez podzia. Uzna te
dwa sposoby za jeden to tak, jakby pomyli zero z dwjk12. A zatem waniejsze od tosamoci
miaoby by przetrwanie, ktre zachowuje w sobie intuicj rozgaziajcych si istot, e podwjny
sukces nie moe by porak. Problem ten mona rozwiza w nastpujcy sposb: przyjmijmy, e
w momencie zachodzenia warunku rozgazienia relacja tosamoci jest nierozstrzygalna, czyli po
prostu nie ma odpowiedzi na pytanie czy A jest t sam osob co B lub C, na ktre podzieli si
symetrycznie. W tym wypadku trzeba jednak odrzuci zasad cisego zdeterminowania13.
Przedstawi teraz trzy argumenty za tym e tosamo w przeciwiestwie do przetrwania
jest wana. Pierwszy dotyczy nieintuicyjnoci przyjcia przetrwania, okrelonego kryteriami
Parfita. Drugi stara si ucili co moemy rozumie przez wano tosamoci lub przetrwania.
Trzeci dotyczy konsekwencji etycznych stanowiska Parfita.
(1) Wyobramy sobie, e pozbawiony skrupuw etycznych kapitalista oferuje nam transfer
(metod wytnij-wklej) naszych stanw i dyspozycji psychicznych do swojego mzgu. W zamian za
ten przywilej bdziemy musieli mu przekaza cay swj majtek. Dodatkowo nasza cielesna
powoka po caym zabiegu zostanie poddana okrutnym torturom w Starych Klewkach, co
spowoduje zwikszenie poziomu wiatowego bezpieczestwa. Czy powinnimy si zgodzi na t
propozycj? Wydaje si, e wedug Parfita tak. Nasza cigo psychiczna zostanie zachowana w
ramach nowego osobnika powstaego po fuzji. Chcemy by nasze potomne ja dysponowao jak
najwikszymi rodkami finansowymi, wic przekazanie majtku naszemu przyszemu ciao nie
powinno stanowi problemu (zakadamy, e ten manewr jest konieczny poniewa prawo wci
stosuje kryterium cielesne tosamoci). Natomiast to, co stanie si z naszym ex-ciaem nie powinno
w ogle nas obchodzi, za poczucie bezpieczestwa jest zawsze korzystne. Jednak taka odpowied
wydaje si skrajnie nieintuicyjna. Parfit mgby argumentowa w nastpujcy sposb: to co budzi
groz w tym wypadku to jedynie kwestia fuzji, poniewa oznacza ona z koniecznoci utrat tych z
naszych dyspozycji i stanw, ktre niezgodne s z dyspozycjami naszego partnera, a wic
niepene przetrwanie. Mona jednak atwo odeprze ten zarzut: jeli chodzi o stany to s one
opisywane przez parfitowskie quasi-pojcia, nic nie stoi na przeszkodzie aby mie quasiwspomnienie wykonywania dwch rnych czynnoci w tym samym czasie przez dwa rne
podmioty (zatem sprzeczna quasi-pami zostaje zachowana). Jeli chodzi o sprzeczne dyspozycje
to rwnie moemy uzna e zostan w caoci zachowane, jednak po prostu nie bd w caoci
ujawniane (pojawi si ambiwalencja14). Jedynym sposobem poradzenia sobie z tym ostatnim
problemem wydaje si by zmiana kategorii tosamoci osobowej, tzn. przyjcie, e wana jest nie
tylko wasnoci psychiczne, ale te ich efekt epifenomenalny w postaci zachowa i podejmowanych
dziaa. Wydaje si jednak, e Parfit nie zmierza w t stron.
(2) Ludzie cierpicy na psychozy lub nerwice z cechami dysocjacji dowiadczaj czasem
stanu zwanego w psychiatrii depersonalizacj. Jest to trudne do okrelenia przeczucie, e co si w
nich zmienio, stali si innymi osobami, utracili swoj tosamo. Wywouje to w chorych duy lk.
Co wane poczucie depersonalizacji powstaje bez wyranych przesanek, zatem mona
wnioskowa, e to sama myl o utracie tosamoci, nie za jej zewntrzne domniemane podstawy,
s przyczyn lku. Opisywany jest rwnie w przebiegu schizofrenii stan polegajcy na przeczuciu,
e osoby z najbliszego otoczenia zostay zamienione na identycznie wygldajce sobowtry
(zesp Capgrasa). Jest to przykad cile okrelonej korelacji psychiczno-neuronalnej mianowicie
uszkodzeniu ulega cz mzgu zwana zakrtem wrzecionowatym. Trudno rozstrzygn co Parfit
ma na myli uywajc mglistych poj wanoci i doniosoci (tosamo nie jest wana). Wydaje
mi si, e mona rozegra to na paszczynie psychologii ewolucyjnej: powszechnie przyjmuje si
pogld, e te cechy ktre dla przystosowania miay najwiksze znaczenie zostay ewolucyjnie
12 Parfit D., Tosamo osobowa, op. cit., s. 73
13 Iwanicki M., Identyczno osobowa, op. cit., s. 279
14 Mona postawi zarzut, e ambiwalencja bdzie now dyspozycj psychiczn, ktra pojawi si w osobniku po fuzji.
Chodzi jednak tutaj o meta-opis semantyczny, nie cech psychologiczn. Nawet jednak przyjmujc wspomnian
interpretacj, nie zmienia to faktu, e przetrwanie zachodzi w caoci, pojawia si tylko nowa cecha.