You are on page 1of 2

Pieko - Cztery gwne mki.

Bg do w. Katarzyny

w. Katarzyna z Sieny (1347 - 1380)

Fragment z Dialogu o Opatrznoci Boej autorstwa witej Katarzyny z Sieny, w ktrym


Bg mwi o czterech gwnych mkach w piekle i o moliwoci jego uniknicia nawet po
zym yciu.

Crko, jzyk nie jest zdolny wypowiedzie mk tych nieszczsnych dusz. ()


Pierwsz jest, e potpieni s pozbawieni Mojego widoku, co jest tak wielk mk, e gdyby
to byo dla nich moliwe, woleliby cierpie ogie i srogie udrki, cieszc si Mym
widokiem, ni nie czu tych mk, a nie widzie Mnie.

T mk wzmaga druga, robak sumienia, ktry cigle toczy, gdy widz, e z powodu swej
winy s pozbawieni Mnie i obcowania z anioami i zasuyli na towarzystwo diabw, by
pa si ich widokiem.
Ten widok diaba, ktry jest trzeci mk, podwaja wszystkie cierpienia.
Ogldajc Mnie, wici cigle si raduj, odnawiajc ustawicznie przez swe wesele owoc
swych trudw, ktre ponieli dla Mnie z takim bogactwem mioci i wzgard dla siebie
samych.
Przeciwnie ci nieszczliwi - odnawiaj swe mki na widok diaba, bo widzc go, poznaj
lepiej siebie, i lepiej rozumiej, e przez swj grzech zasuyli na te kary. Wtedy robak
sumienia bardziej ich toczy i pali jak ogie, ktry nie ustaje nigdy.
Jeszcze wiksz mk jest im to, e widz go [diaba] we wasnej postaci jego, ktra jest
straszliwa, e adne ludzkie serce nie moe sobie jej wyobrazi. ()
Czwart mk jest ogie.
Ogie ten pali, a nie trawi. Istnienie duszy nie moe si strawi, bo nie jest ona rzecz
materialn, ktr by ogie mg zniszczy. Jest bezcielesna. Lecz Ja, przez Bosk
sprawiedliwo, dopuszczam, aby ogie pali dusze bolenie, nie niszczc () wedle
rozmaitoci grzechw, bardziej lub mniej, zalenie od wielkoci winy.
Do tych czterech mk dochodz wszystkie inne, a wrd nich zimno, gorco, zgrzytanie
zbw.
Ot tak ndznie karani s ci, ktrzy zganieni po raz pierwszy w cigu ycia za sd i
niesprawiedliwo, nie poprawiwszy si, usyszeli drug nagan w godzinie mierci, a nie
chcieli pokada nadziei we Mnie, aowa wyrzdzonej Mi obrazy. () Ci otrzymali mier
wieczn.

Pan Bg mwic w.Katarzynie o piekle, przypomina o niebezpieczestwie wiecznego


potpienia.
Czytajc powyszy tekst trzeba pamita, e ludzie trafiajcy do pieka, nie znaleli si tam
z powodu braku Boego Miosierdzia, ktre moe przebaczy nawet najwiksze zbrodnie.
Jezus Chrystus do w. Faustyny (Dzienniczek nr 699):
Niech si nie lka zbliy do Mnie adna dusza, chociaby grzechy jej byy jako szkarat.
Miosierdzie Moje jest tak wielkie, e przez ca wieczno nie zgbi go aden umys, ani
ludzki, ani anielski.
Potpienie zawsze jest wyborem czowieka, ktrego dokonuje si ostatecznie przy kocu
ycia, poprzez odrzucenie Boego Miosierdzia, oraz brak skruchy i alu za popenione w
cigu ycia zo.
w.Faustyna (Dzienniczek nr 1698):
Chocia ju w samym skonaniu, Bg miosierny daje duszy ten moment jasny wewntrzny,
e jeeli dusza chce, ma mono wrci do Boga. Lecz nieraz u dusz jest zatwardziao
tak wielka, e wiadomie wybieraj pieko; udaremni wszystkie modlitwy, jakie inne dusze
za nimi do Boga zanosz i nawet same wysiki Boe.

You might also like