You are on page 1of 9

OSHO

Dowiadczanie tantry

Spis treci

Celujc w jedno . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
G wyleciaa! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37
To twj mid . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 67
Mio to mier . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97
Czowiek jest mitem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123
Jestem niszczycielem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 153
Prawda nie jest ani wita, ani bezbona . . . 183
Bd wierny mioci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 213
Umys nieskazitelny w samej swej istocie . . . 243
Hingle de Jibity Dangely Ji . . . . . . . . . . . . . . . 271

Rozdzia 2
G wyleciaa!

22 kwietnia 1977 w Sali Buddy Gautamy, Puna, Indie

Pierwsze pytanie:
Osho, czy jest jaka rnica midzy podejciem iwy
i Sarahy do tantry?
Nie ma jakiej zasadniczej rnicy. Rnica dotyczy tylko formy Religie rni si tylko form, metodologi sposobem osigania wymiaru
transcendentalnego, ale nie egzystencjalnie. S tylko dwie podstawowe formalne rnice: zwizane ze ciek oddania, modlitwy, mioci
i ze ciek medytacji, wiadomoci. Te dwie podstawowe rnice nadal
si utrzymuj.

Podejcie iwy opiera si na oddaniu, modlitwie, mioci. Podejcie Sarahy opiera si na medytacji, wiadomoci. Jest to rozrnienie formalne, poniewa ostatecznie kochanek i medytujcy
docieraj do tego samego celu. Wypuszczaj strzay z rnych
stron, ale trafiaj w ten sam cel. Wypuszczaj strzay z rnych ukw, ale trafiaj w ten sam cel. Ostatecznie uk nie
ma znaczenia. Jeli cel zostaje osignity, nie ma znaczenia, jakiego rodzaju uk wybrae. S dwa uki, poniewa czowiek zasadniczo podzielony jest na dwa: mylenie i uczucie. Do rzeczywistoci moesz
podej albo przy pomocy mylenia, albo przy pomocy uczucia.


W podejciu buddyjskim podejciu Buddy i Sarahy uywa
si inteligencji. Saraha porusza si zasadniczo przy pomocy umysu.
Oczywicie, umys trzeba porzuci, ale to umys musi by porzucony. Z czasem umys musi znikn w medytacji, ale to umys musi
znikn; mylenie musi by przemienione i stworzony musi by
stan nie-myli. Ale pamitaj: to jest stan nie-myli, a stworzony moe by tylko poprzez powolne porzucanie myli. A wic caa praca dokonuje si po stronie mylenia.

Podejcie iwy opiera si na uczuciu, sercu. Uczucie musi by
przemienione. Mio musi by przemieniona, eby staa si modlitw. Na drodze iwy wyznawca i bstwo pozostaj, bhakta i bhagawan
pozostaj. W szczytowym punkcie stapiaj si ze sob.

Posuchaj uwanie: kiedy tantra iwy dochodzi do najwyszego
orgazmu, ja rozpuszcza si w ty, a ty rozpuszcza si w ja; oba
s razem, staj si jednoci.

Kiedy tantra Sarahy dochodzi do punktu szczytowego, rozpo-znanie jest takie: ani nie masz racji, ani nie mwisz prawdy, ani
ty nie istnieje, ani ja nie istnieje; znikaj. Spotykaj si dwa zera,
nie ja i ty ani ja, ani ty. Dwa zera, dwie puste przestrzenie rozpuszczaj si w siebie... poniewa cay wysiek na ciece Sarahy
zmierza do tego, jak rozpuci myl, a ja i ty s czciami myli. Kiedy myl jest cakowicie rozpuszczona , jak
mgby powiedzie o sobie ja? A kogo nazwiesz swoim Bogiem? Bg jest czci myli; to wytwr myli,
to konstrukcja mylowa, konstrukcja umysowa. Wszystkie konstrukcje umysowe rozpuszczaj si i powstaje unja, pustka.

Na ciece iwy nie kochasz ju formy, nie kochasz ju osoby
zaczynasz kocha ca egzystencj. Caa egzystencja staje si twoim
ty; zwracasz si do caej egzystencji. Zaborczo jest odrzucona, zawi jest odrzucona, nienawi jest odrzucona; wszystko co negatywne w uczuciu zostaje odrzucone a uczucie staje si coraz czyciejsze. W pewnej chwili pojawia si czysta mio. W tej chwili czystej

mioci ja rozpuszcza si w ty, a ty rozpuszcza si w ja. Wy rwnie znikacie, ale nie znikacie jak dwa zera; znikacie tak jak ukochana znika w kochanku a kochanek znika w ukochanej.

A do tego punktu te cieki s rne, ale to te jest rnica formalna. Poza tym, jakie to ma znaczenie, czy znikasz jak kochanek
i ukochana, czy znikasz jak dwa zera? Zasadnicz, fundamentaln
spraw jest to, e znikasz, e nic nie zostaje, e nie zostaje aden
lad. To zniknicie jest owieceniem.

Zatem musisz zrozumie: jeli pociga ci mio, bdzie pociga ci iwa a Ksiga Sekretw bdzie twoj bibli tantryczn.
Jeli pociga ci medytacja, to bdzie pociga ci Saraha. To zaley
od ciebie. Obaj s w porzdku, obaj odbywaj t sam podr . Ty wybierasz, z ktrym chciaby podrowa. Jeli potrafisz by szczliwy
w samotnoci to Saraha... Jeli nie potrafisz by szczliwy, kiedy jeste
sam, i twoje szczcie pojawia si tylko wtedy, gdy jeste w zwizku,
to iwa. Taka jest rnica midzy tantr hindusk i tantr buddyjsk.

Drugie pytanie:
Osho, Zawsze zgadzam sie ze wszystkim, co mwisz zatem,
dlaczego moje ycie si nie zmienia?
By moe z powodu zgody. Czy si ze mn zgadzasz, czy si ze mn
nie zgadzasz, twoje ycie si nie zmieni. To nie jest problem zgadzania si
lub nie zgadzania si; to jest problem zrozumienia, a zrozumienie jest poza
zgod i niezgod.

Zazwyczaj, kiedy si zgadzasz, sdzisz, e mnie zrozumiae. Jeli
mnie zrozumiae, to nie bdzie problemu zgody i niezgody. Jak moesz
zgadza si lub nie zgadza si z prawd? Soce wstao zgadzasz si, czy
si nie zgadzasz? Powiesz, e to niewaciwe pytanie.


Zgoda i niezgoda dotycz teorii, nie prawdy. A wic, kiedy si
ze mn zgadzasz, tak naprawd nie zgadzasz si ze mn; zaczynasz
czu, e to ja zgadzam si z twoj teori, ktr ju nosie w sobie.
Kiedy tylko czujesz, e Osho si z tob zgadza, czujesz, e zgadzasz si z Osho. Kiedy si z tob nie zgadzam, wtedy pojawia si problem, wtedy ty te nie zgadzasz si ze mn. Albo nie suchasz tego, nie
syszysz tego. Po prostu, kiedy mwi co, co tobie nie odpowiada,
zamykasz si.

To nie jest problem zgadzania si lub nie. Porzu to! Nie szukam tutaj wyznawcw. Nie tworz adnej filozofii, nie proponuj adnej
teologii. Nie szukam zwolennikw, szukam uczniw a to co cakiem
innego, zupenie innego.

Ucze to nie jest kto, kto si zgadza: ucze to kto, kto
sucha, kto si uczy. Samo sowo ucze (ang. disciple) pochodzi od
uczenia si, dyscypliny. Ucze to kto, kto jest otwarty na nauk.
Zwolennik jest zamknity. Zwolennik myli, e si zgodzi; nie ma ju
niczego wicej i nie trzeba pozostawa otwartym; moe si zamkn, moe pozwoli sobie na zamknicie si. Ucze nigdy nie moe
sobie na to pozwoli; tak wiele jest do nauczenia si. Jak moesz
zgadza si lub nie zgadza? Ucze nie ma ego, a wic, kto si bdzie zgadza i kto si nie bdzie zgadza? Ucze jest po prostu otwart
moliwoci, w rodku nie ma nikogo, kto by si mia zgadza lub
nie zgadza. Sama twoja zgoda tworzy problem. Zgoda
nigdy nikogo nie doprowadza do przemiany. Zgoda jest bardzo
powierzchowna, bardzo intelektualna.

Przemiana wymaga zrozumienia. Tym, co przeksztaca, zmienia, zawsze jest zrozumienie. A kiedy rozumiesz, nie rb nic; zrozumienie zacznie co robi. To nie tak, e najpierw rozumiesz, a potem
praktykujesz. Nie. Samo zrozumienie, sam fakt rozumienia, wnika
gboko w twoje serce i nastpuje transformacja.

Transformacja jest konsekwencja zrozumienia.

Kiedy si zgadzasz, powstaje problem: co teraz robi? Zgodziem

si, teraz musz co praktykowa. Zgoda jest bardzo gupia, tak gupia
jak niezgoda. Poza tym umys jest bardzo przebiegy! Nigdy nie wiesz,
co rozumiesz przez zgod...

Par scen: pierwsza...

Matka chopca zmara, kiedy by niemowlciem, a jego
ojciec ciko pracowa, eby da mu dobre wychowanie. W kocu
chopak poszed na studia. Jego pierwszy list rozczarowa ojca. Rozczarowa go, ale starszy pan waciwie nie wiedzia, dlaczego. Z pewnoci tre nie dawaa powodu do zmartwie. By moe niepokoi
go ton listu. List brzmia: Drogi tato, wszystko idzie wietnie. Podoba mi si na uczelni. Jestem w druynie pikarskiej. Nale
do najlepszego bractwa w kampusie. Na pierwszym egzaminie z algebry
dostaem pitk...

Po namyle ojcu udao si ustali, w czym tkwi problem. Odpisa:
Suchaj, synu, nie chc wyglda na gupiego staruszka, ale jest co,
co bardzo by mnie uszczliwio. Nie uwaam ci za niewdzicznika,
ale musiaem bardzo ciko pracowa, eby ci wychowa i posa
na studia, a sam nigdy nie miaem moliwoci studiowania. Chodzi
mi o to: duo by dla mnie znaczyo, gdyby pisa: My zrobilimy
to i my zrobilimy tamto, zamiast: Ja zrobiem to i ja zrobiem tamto.
Pomogoby mi to czu, e miaem w tym wszystkim swj udzia.

Chopak natychmiast poj, o co chodzi i odtd listy brzmiay
tak: Tato, w sobot wygralimy wielki mecz. Mielimy randk
ze wspania dziewczyn. Dostaniemy pitk z historii. Staruszkowi
to dzielenie si dowiadczeniem sprawiao wielk przyjemno. Dni mijay
mu radonie.

Pewnego dnia przyszed telegram: Drogi tato, wpdzilimy crk
dziekana w kopoty. Ma bliniaki. Mj umar. Co zamierzasz zrobi
ze swoim?

Umys jest bardzo przebiegy. Popatrz... kiedy zgadzasz
si ze mn, czy naprawd si ze mn zgadzasz? Czy stwierdzasz,
e to ja odpowiadam tobie? Wtedy umys dziaa jak adwokat: potrafi
znale sposb, eby si zgodzi, a mimo to pozosta taki sam.

Ponadto, kiedy si zgadzasz, zaczynasz czu, e teraz Osho ma obowizek ci przemieni co wicej moesz zrobi Zgadzasz si, zrobie co do ciebie naley. Co wicej moesz zrobi? Zgodzie si, zostae sannjasinem, poddae si. Co wicej moesz zrobi? Jeli teraz
nic si nie dzieje, zaczynasz by na mnie zy.

Zatem, kiedy co do ciebie mwi, to nie jest to dokadnie
to samo, co ty syszysz. Ty syszysz po swojemu, dodajesz swoje
interpretacje. Syszysz poprzez swoj przeszo, poprzez wspomnienia, poprzez wiedz, poprzez swoje uwarunkowania. Syszysz poprzez umys, a umys wszystko to zabarwia. Natychmiast rzuca si
na to, zmienia, dopasowuje do ciebie: pomija kilka rzeczy, wyolbrzymia kilka innych, wypenia luki. W tym wszystkim pozostaje tylko cz
tego, co ja powiedziaem a cz nigdy nie moe dokona transformacji, tylko cao.

Ale cao moe pozosta caoci tylko, jeli nie prbujesz
ani zgadza si, ani nie zgadza si. Gdy nie prbujesz ani zgadza si,
ani nie zgadza si, moesz odoy umys. Jeli prbujesz si zgadza,
to jak moesz odoy swj umys? To umys zgadza si lub nie
zgadza.

Zrozumienie jest czym wikszym ni umys. Zrozumienie nastpuje w caej twojej istocie. Jest tak samo w twojej gowie, jak
w palcu u nogi. Zrozumienie jest czym cakowitym. Umys jest malutk
czci, ale bardzo despotyczn, i stale udaje, e jest caoci.


Druga scena...

Biznesmen w rednim wieku zabra on do Parya. Wczy
si z ni po sklepach, a potem zacz j baga, eby daa mu dzie
wolnego na odpoczynek. Dosta, co chcia. Kiedy ona udaa si znowu
na zakupy, poszed do baru i poderwa pontn paryank. Rozmowa przebiegaa dobrze, dopki nie pojawia si kwestia pienidzy:
ona chciaa pidziesit amerykaskich dolarw, on proponowa
dziesi. Nie mogli zgodzi si co do ceny, wic si rozstali.


Tego wieczoru biznesmen zaprowadzi on do jednej z najlepszych restauracji i zauway, e ta wspaniaa licznotka, ktr pozna
po poudniu, siedzi przy stole w pobliu drzwi. Kiedy j mija
powiedziaa: Widzisz, monsieur, co dostae za swoich dziesi
ndznych dolcw?!

(...)

fragment ksiki OSHO pt. Dowiadczanie Tantry


copyright by Wydawnictwo Nowy Horyzont 2009
www.nowyhoryzont.com.pl

You might also like