Professional Documents
Culture Documents
This article refers to critical considerations about limits of interpretation focusing on the
category of use that is depending on methodological basics recognized as an opposition of the interpretation or one of its kinds. Some critics invert that relation arguing that
interpretation is nothing but one of possible ways of using literary texts. Author inquires
what in fact is use, what that means that someone uses the text, and if more that one
kind of use exists. Taking for granted that all restrictions of interpretation should be minimized or absent while talking about the use author forms the opposition is not allowed /
is not possible that sets impassable, although relativised to one cultural context limits of
interpretations and applications of the literary texts.
113
Piotr Jakubowski
114
Uycie
Interpretacja wobec uycia orientowana bya na trzy zasadnicze sposoby: albo uycie stanowio przeciwleg egzegezie skrajn posta interpretacji (jak powyej, u Markowskiego), albo jej przeciwiestwo (w propozycji Umberta Eco), albo te interpretacja uznawana bya jedynie za
jaki rodzaj uycia, poniewa jak twierdzi Richard Rorty cokolwiek
z czym robimy, zawsze tego uywamy. Interpretowanie czego, poznawanie czego, docieranie do istoty czego i tak dalej s to wszystko jedynie rne deskrypcje jakiego procesu uycia tej rzeczy7.
Rozrnienie uywania, czy jak to oddaje tumacz uytkowania od
interpretacji, wprowadza Eco w ksice Lector in fabula. W przypadku
pewnego rodzaju dzie, nazywanych otwartymi (w. opera aperta, ang.
________________________
6 Kryterium wyboru, gwarantujce zadeklarowan wolno, stanowi powinna zdaniem Markowskiego przyjemno. Ot, kto czerpie przyjemno z odkrycia, po miesicach
mudnej pracy filologicznej, nowego oblicza dobrze znanego tekstu, komu innemu za
przyjemnie jest, gdy zaatwi sobie i swym pogldom jak najwiksz protekcj (czemu nie
u klasykw?!). Jeli jednak, jak wskazuje Markowski, wybr strategii interpretacji przekada si bezporednio nie tylko na pogld o literaturze jako takiej (autonomiczny rezerwuar wartoci czy jeden z dyskursw kulturowych), ale i na konkretn wizj wiata (czy
jest on uporzdkowany sam przez si, czy kulturowo organizowany?, sensowny, czy znaczcy jedynie poprzez nasze akty? itd.), stawka wydaje si zbyt wysoka, by opiera si na
przyjemnoci wycznie, choby i bratajc si z Rolandem Barthesem i pracujc w ten
sposb na zaszczytne miano wyrzutka (hedonizm bywa tumiony przez niemal wszystkie
filozofie; hedonistyczne roszczenia znajdziemy jedynie u wyrzutkw. R. Barthes, Przyjemno tekstu, prze. A. Lewaska, Warszawa 1997, s. 69). Mona sformuowa te drugi
zarzut, zgodnie z ktrym to, co sprawia przyjemno, jest raczej kwesti inercji (mieszanki
tresury i idiosynkrazji) ni wyboru w etycznym, derridiaskim sensie tego terminu (o ktrym Markowski pisze w niewiele pniejszym tecie: Przed prawem. Interpretacja, literatura, etyka, Teksty Drugie 2002, nr 1/2). Wyboru skazanego na odrzucenie tego, co rozpoznano jako cenne, w imi mocniejszej wartoci. Przyjemno za, nieraz kojarzona
z deniem do egzystencjalnej homeostazy, wydaje si najsabszym punktem koncepcji
Markowskiego: albo odracza decyzj, albo, gdy jej si to nie uda oswaja czy maskuje niepokj, jakim jak twierdzi Zygmunt Bauman kadorazowo naznaczony jest wybr recepty usuwania niepokoju. Wybr ten, aby zachowana zostaa jego etyczna wano, powinien
by kadorazowo wyborem niemoliwym. Nieprzyjemnym, bo z jak przyjemnoci zrywajcym.
7 R. Rorty, Kariera pragmatysty, s. 106.
115
open work), to sam tekst wyznacza jako sw podstawow strategi interpretacji pobudzanie do jak najbardziej nieskrpowanego uycia8. To wyjtkowa sytuacja, w ktrej uywanie jako takie jest dopuszczone podczas
interpretacji. Niemniej jednak to wyznaczenie sobie interpretacji jako
celu jest jedyn przeszkod przed uywaniem tekstu, gdy ten w adnej
mierze do tego nie uprawnia. Nie ma innych barier, by moe poza t
jedn, e byoby dobrze widziane, gdyby istnia wwczas jaki inny cel,
dajcy si obroni. Co wicej, uytkowanie tekstw w sposb nieskrpowany, dewiacyjny, zoliwy i zgodny z wasnymi przekonaniami, mimo
tych epitetw, moe dostarcza wspaniaych, ekscytujcych [...] twrczych jak adne inne propozycji wykadni, za uycie niejako psychodeliczne bywa w peni dozwolone9. Warto uycia opiera si na
dostarczaniu pewnego rodzaju prawdy rebours, jakiej rdem jest karykatura, prowadzeniu intrygujcej gry czy wzmacnianiu mocy perswazyjnej. Istnieje tylko jeden warunek: nie mona wwczas utrzymywa, e
dokonuje si interpretacji, czyli odtwarza i rekonstruuje wpisan w tekst
strategi lektury.
Do tematu powraca Eco w pniejszym tekcie Intentio Lectoris: The
State of the Art. Pisze tam, e krytyczna interpretacja bazuje na respektowaniu intencji dziea, za uycie, mimo i od dziea wychodzi, zmierza
do osignicia celu, ktry w nie zosta przez tekst zaprogramowany i nie
daje si z nim uzgodni. Uytkownik powinien wic zaakceptowa, e
rozmija si z semantyczn stron tekstu, odmawia wsppracy, za najwaniejsze uznajc interesy wasne. Niemniej jednak w konkluzji rwnie uyciu Eco oddaje sprawiedliwo:
Bronienie praw interpretacji przed zwykym uywaniem tekstw nie oznacza, e
tekstw uywa nie mona. Uywamy ich kadego dnia, gdy tego potrzebujemy
z wielu istotnych powodw. Wane jest, by odrni uycie od interpretacji. Czytelnik krytyczny [drugiego stopnia przyp. P.J.] moe take wykaza, dlaczego
pewne teksty byy uywane w pewien sposb, odnajdujc w ich strukturze przyczyny ich uycia czy naduywania. []
W kadym razie, uycie i interpretacja s abstrakcyjnymi teoretycznymi moliwociami. Kade empiryczne odczytanie jest zawsze nieprzewidywaln mieszank obu. Moe si zdarzy, e gra rozpoczta jako uycie skoczy si wyprodukowaniem owocnej nowej interpretacji i vice versa. Czasami uycie tekstu
________________________
Piotr Jakubowski
116
10 Zob. U. Eco, Intentio Lectoris: The State of the Art, [w:] tene, The Limits of Interpretation, Bloomington, Indianapolis 1994, s. 62.
11 Wszelkie przedmioty mog by przywoywane dla jakiego celu, chci czy potrzeby,
ale mog te wpywa na cel czy nawet wytwarza potrzeb. Przywoujc koncepcj horyzontu oczekiwania Roberta Jaussa, jego ambiwalentnej natury, zgodnie z ktr dzieo
spenia oczekiwanie take wtedy, gdy je przekracza, czyli, jak w powieci detektywistycznej, oczekuje si te zaskoczenia, czyli nieoczekiwanego, teksty literackie jawi si jako
przedmioty wtrne wobec jednych, ale pierwotne wobec innych celw i potrzeb. By inaczej
to uj: dzieo literackie osiga swj cel, gdy wytwarza inny cel (odnalezienie mordercy,
chronologiczne uoenie epizodw czy, nade wszystko, interpretacj). Przypomina gr,
ktr rozpoczyna si, by podsuwaa kolejne wyzwania.
12 A. Szahaj, Granice anarchizmu interpretacyjnego, Teksty Drugie 1997, nr 6, s. 5-7.
13 W. Kalaga, Tekst wirtualno interpretacja: w sprawie przybijania gwodzi,
Teksty Drugie 1997, nr 6, s. 83.
117
acj niemoliw, chyba e jak sam stwierdza odwrci si rola temperatury, zmikn metale, zaczniemy je elazo, za maso i margaryna
bd twarde jak diament14.
Jest to, co istotne z perspektywy dalszych rozwaa, przykad odwoywania do wsplnego wraenia. Wnioskowanie Kalagi popr ci, ktrzy te
warunki uznaj za rwnie absurdalne, jakimi s one w odczuciu autora,
czyli zawi pewn wsplnot sentymentu, o ktrej pisa Michel
Maffesoli15. Z kolei Szahaj w swej replice stara si podkupi Kaladze
moliwie du cz poplecznikw, odwoujc si do innego, rwnie mocnego jak absurd, spoiwa wsplnoty: wyobrani. Wszak po dobrze odrobionej lekcji nauki (zwaszcza fizyki) i sztuki nowoytnej powinno si pobaliwie spoglda na kadego, kto po prostu wie, e wiat nie moe by
inny16. Obecnie konkluduje autor E Pluribus Unum? kostki masa
mona uy, by pokaza, e nie wbije si ni gwodzi. Akcent naley jednak ka na obecnie, za nie mona nie znaczy jest niedopuszczone
czy zabronione, lecz nie da si.
Tame, s. 92.
Zob. M. Maffesoli, Czas plemion. Schyek indywidualizmu w spoeczestwach ponowoczesnych, red. B. Gatyga, prze. M. Bucholc, Warszawa 2008.
16 A. Szahaj, Paninterpretacjonizm, czyli nie ma niczego w tekcie, czego by pierwej nie
byo w kontekcie (odpowied krytykom), Teksty Drugie 1997, nr 6, s. 84.
17 Przykad Szahaja rwnie odwouje si do materialnego aspektu: alfabet ziemian
zosta przyswojony przez mieszkacw planety Postmodernistyczny Bzik jedynie jako
ornament znakw szczeglnie silnie wzmacniajcy si poetyckiego przekazu, podobnie
jak cigi liczb, ktre wyraay esencj erotyzmu, kojarzcego si istotom z tej planety
z powtarzalnoci, harmoni oraz skomplikowan symbolik liczb (A. Szahaj, Granice...,
s. 6). Warto zauway, e jeli chodzi o telefony, uwaamy za naturalne wanie numery,
ktre wszak nie numeruj niczego (jak np. numery domw), niczego nie mierz ani nie
su obliczeniom. S z pewnego punktu widzenia nie mniej nonszalanckim uyciem liczb
ni traktowanie ich jako erotycznych alegorii, z innego nie bardziej oczywistym.
14
15
Piotr Jakubowski
118
119
eby A znaczyo B. Jeli jednak interpretator stwierdzi: jak moecie insynuowa, e nie da si, skoro wanie to zrobiem, odczytaem A jako B?, odpowiedzi bdzie wskazanie, e aby wycign B, musia dokona na A takich manipulacji, e przestao ju by A i dlatego tylko mona
byo wycign z niego B. Jeli jednak przyczyna bdu lee bdzie nie
w niewaciwym rozpoznaniu znaku (sowa, zdania, tekstu artystycznego), ale w zaburzeniach w polu semiozy objawiajcych si przywoywaniem niemoliwych interpretantw (odwouj si tu do koncepcji
Ch.S. Peircea), czyli nieuprawnionej translacji jednego znaku na inny, odpowied przynosi w jednej ze swoich pierwszych ksiek Ludwig
Wittgenstein, rwnie si wykluczenia odnajdujc we wsplnocie: gwarancj sensownoci (a wic warunkiem koniecznym interpretacji) moe
by bowiem jedynie akceptacja jednostki jako uczestnika wsplnej gry
jzykowej21. Wsplnota uytkownikw jzyka (nie tylko konkretnego, ale
ostatecznie jako takiego) jest tedy najszersz, do jakiej mona si odwoa i, wraz ze zdolnoci do refleksyjnej korekty, rozpoznania i dostosowywania, stanowi podstaw i asekuracj wsplnot mniejszego zasigu.
Umberto Eco, odwoujc si do przykadu z niewolnikiem i figami,
zaczerpnitego od Johna Wilkinsa22, ktre to figi w najbardziej nawet
podejrzliwej i hermetycznej lekturze pozostaj w swym podstawowym
znaczeniu gatunkiem owocw, a nie strojami (w jzyku angielskim) czy
rodzajem majtek (w polskim), twierdzi, e zawsze w granicach konkretnego jzyka istnieje jakie literalne znaczenie jednostek leksykalnych.
Bdzie ono widnie jako pierwsze pod okrelonym wyrazem w sowniku,
natomiast everyman (brakuje zgrabnego polskiego odpowiednika), zapytany o znaczenie danego sowa, wymieni wanie je23. Nie wchodzc tu
w zawikane kwestie homonimii i polisemii, chciabym jednak zapyta,
skd waciwie moemy wiedzie, co odpowie everyman? Czy jego istot
nie jest to, e wie co, czego my nie wiemy, bdc wszak sob, a nie
wszystkimi?
Podobnie mwic o interpretacji i nadinterpretacji, Eco wie, e nie
musi definiowa tej ostatniej. Rekonstruujc jego wywd, mona okreli,
e chodzi o rodzaj przekrtu: wydobywania wnioskw, ktrych donioso nie tylko nie licuje z marginalnoci przesanek, ale i daje si z nich
wyprowadzi jedynie w sposb co najmniej wymuszony, czyli ostatecznie
nie daje si (w przedstawionym powyej znaczeniu). Caa sia argumentu Eco opiera si na efekcie, jaki powstaje automatycznie, gdy zestawia on okrelony tekst czy jego fragment ze znaczeniem, jakie mu przypisa (nad)interpretator. Eco doskonale zdaje sobie spraw, e przekona
________________________
Piotr Jakubowski
120
suchacza wtedy, gdy tego samego suchacza nie przekonaj przedstawiane w przykadach uzasadnienia, to znaczy, gdy wskutek tych samych
podzielanych oczywistoci, na to, co mwi Eco, zareaguje on odwrotnie ni
na to, o czym mwi. To, czym dysponuje Eco, a co omiela do odpowiedzi
na pytania zadawane everymanowi, okreli mona jako wyczucie normy. Przewag w tym aspekcie ma ten, kto rozpozna, czy wyczuje podstawow wsplnot swojego indywidualnego, zbiorowego albo nawet wirtualnego odbiorcy, do wspuczestnictwa w ktrej moe apelowa. A jest
to ten jak zapewne powiedziaby Rorty kto pozna jak najwicej sownikw, ergo przeczyta odpowiednio duo ksiek.
Oczywistoci jako podstawa s ryzykowne z jednego jeszcze powodu:
nieraz przecie wystawiono na szwank ich niewinno, ukazujc skrywane normatywne podoe. Proponuj jednak spojrze na oczywistoci jak
na rodzaj deklaracji. Odwoywanie si do nich jest w takiej optyce podstawowym sposobem samopotwierdzenia kadej wsplnoty. Doskonale
opisa ten fakt Roland Barthes, gdy zanalizowa banalne zagajenie o pogod jako apelacj o uznanie wsplnego czowieczestwa, zawierania si
pola dowiadcze i odbioru wiata24. Stwierdzenie okazuje si wic pytaniem. Podobnie w przypadku chci podzielenia wrae w rodzaju kiczu,
absurdu, zaenowania czy, z drugiej strony, pikna, wzniosoci albo doniosoci, skazani jestemy na wystawianie si wobec rdowego przedmiotu czy zjawiska w oczekiwaniu zawizania wsplnoty smaku czy
przeycia, wspomnianego plemienia sentymentu25. Ponownie na myl
przychodzi Barthes, ktry w innym tekcie wysya czytelnikowi zaproszenie do tego wanie typu grupy: Kiedy bdziecie oglda obrazy,
o ktrych mwi, wtedy poznacie ten sens: moemy si porozumie []
powyej ramion lub na plecach jzyka [], potrafimy si obej bez
mwienia nie zaprzestajc si rozumie26.
Wstpny wniosek, ktry chciabym sformuowa, niewtpliwie najwicej zawdzicza Paulowi Ricoeurowi: kade ja jako podmiot gramatyczny publicznie udostpnianych zda odnoszcy si do czowieka je
wypowiadajcego, jest pytaniem wobec jakiego ty, pytaniem, ktre jest
propozycj my. Kade my za, cho czsto niemile widziane pyta
ty, czy do owego my przynaley. Wydaje si, e takie powinny by
konsekwencje przyjcia podstawowych zaoe neopragmatystw, ktre
________________________
24 R. Barthes, Pierre Loti: Aziyad, [w:] tene, Stopie zero pisania oraz Nowe eseje
krytyczne, prze. K. Kot, Warszawa 2009, s. 262-263.
25 Rozumowaniu temu mona zarzuci, i nie dostrzega, e w podanym przypadku w
wsplnotowy sentyment podbudowany bdzie szeregiem wypracowanych przekona o charakterze racjonalno-argumentatywnym. Niemniej, jak sdz, wsplnota argumentu rwnie oparta jest na pewnego rodzaju magii: podzielanym odczuciu, e dane mylenie jest
niezachwiane, wnioski przekonujce, a opinie suszne.
26 R. Barthes, Trzeci sens, prze. R. Wyborski, Kino 1971, nr 11, s. 40.
121
Naduycie
Opozycja interpretacja/uycie odpowiada w pewnym stopniu kluczowemu u Michela de Certeau rozrnieniu strategia/taktyka, czyli:
narzucony przez zarzdc miejsca porzdek, procedura postpowania
(dziaania, poruszania si, a nawet mylenia), kontra przechwycenie
i wykorzystanie go we wasnym celu przez sabszych, podporzdkowanych, wypatrujcych luk w nadzorowanym polu w poszukiwaniu sposobnoci do zysku. Sam de Certeau wykorzystuje zreszt naprzemiennie
okrelenia taktyka i uycie27.
Tekst jest porzdkiem28. Poczynajc od pozycji ciaa, ktr narzuca
on czytajcemu, kae mu te poda za linearn konwencj semiotyczn
(porzdek zda, akapitw, rozdziaw, porzdek czytania od gry do
dou, od lewej do prawej), jak i za znakami i sygnaami serwowanymi
przez autora (wszelkie tego typu zabiegi, zwaszcza wpadanie czytelnika
w zastawiane przez autora puapki, mechanizmy zaskakiwania i wywoywania efektw, ledzi proponowana przez Eco teoria interpretacji krytycznej29). Innego rodzaju restrykcje narzuca tzw. metafizyka obecnoci,
________________________
27 Zob. np. rozdzia Radzi sobie: uycia i taktyki, [w:] M. de Certeau, Wynale codzienno. Sztuki dziaania, prze. K. Thiel-Jaczuk, Krakw 2008.
28 Fakt ten, cho zawsze w sposb niedoskonay, prbuj znosi twrcy tzw. liberatury. Niedoskonay, gdy nie tylko sami musz ustali wytyczne kombinatoryki, ale te zawsze jaka podstawa, prawo tekstu, pozostawa musi nienaruszona.
29 Interpretacja krytyczna [] jest metajzykow aktywnoci, [...] ktra zmierza do
opisania i wytumaczenia, z jakich to formalnych powodw dany tekst wywouje okrelon
reakcj [response] (U. Eco, The Limits of Interpretation, s. 54).
Piotr Jakubowski
122
Podobnie te Roland Barthes pisze, e w zalenoci od chwilowej zachcianki moe czyta tekst (w tym wypadku jedn z powieci Philippea
Sollersa):
1) nakuwajco (przelatuj stron i nakuwam na niej, za podszeptem przypadku, intuicji lub emanacji, jak syntagm smakowit czy szokujc albo problematyczn, krtko mwic, godn uwagi); 2) zaywajco (delikatnie obejmuj
w posiadanie, zaywam ca poa tekstu i delektuj si ni); 3) odwijajco
(zwyczajna, przepisowa lektura, eglowanie: odwijam tom od jednego koca do
drugiego, jak powie, idc rwnym krokiem niezalenie od tego, czy jest mi
przyjemnie, czy si nudz); 4) przy ziemi, koszco (czytam drobiazgowo, niemal
kady wyraz, nie szczdzc czasu, wchodzc, jeli mona tak powiedzie, w rol
jakiego glosatora []); 5) z nieba (widz ca t ksik jako obiekt odlegy,
pretekst do refleksji, wkadam j z powrotem w jej historyczny krajobraz [])31.
Jeli mwic najoglniej interpretacja w ujciu poststrukturalistycznym miaa by pisemn relacj z niepowtarzalnego zdarzenia, jakim
by akt lektury (jak to okrelia Anna Burzyska: czytania, a nie odczytania32) danego tekstu przez danego, konkretnego, ywego i cielesnego
czowieka33, mona rwnie dobrze powiedzie, e bya to zachta do wer________________________
123
Piotr Jakubowski
124
Obecno teorii
O wszystkich przyczynach negowania moliwoci czy zasadnoci teorii literatury opartej na bazie formuowania zasad prawomocnej interpretacji napisano ju wiele38. Przyczyny fiaska zdaj si sprowadza do
________________________
125
dwch ywiow, midzy ktrymi adna teoria nie tylko nie jest w stanie
mediowa, ale i z konfrontacji z kadym z nich z osobna wychodzi przegrana. Przede wszystkim jest to ywio literatury, ktra na rozmaite sposoby nie daje si podporzdkowa cisym klasyfikacjom semantycznym
na zasadzie znaczce/znaczone, forma/tre, litera/wykadnia itp. T lini, zgodnie z proroczym w wielu aspektach tekstem Susan Sontag Przeciw interpretacji, poda bdzie myl poststrukturalistyczna (przede
wszystkim dekonstrukcja). Drugim ywioem s czytelnicy, zarwno jako
wyposaone w ciaa, zdolne do przey indywidua (w wymienionej powyej tradycji), ale te jako produkty kultury, usiujce radzi sobie ze wiatem i od czasu do czasu powiedzie o nim co ciekawego. Formuowany
w ramach neopragmatyzmu sprzeciw wobec wszelkich teorii opiera si na
przesance, i cho deklaruj one i narzucaj innym ogld (taka jest
wszak etymologia sowa teoria) rzekomo obiektywny i akontekstualny
(tzw. ogln perspektyw, ktre to wyraenie, jak stwierdza Fish, jest
oksymoronem), w rzeczywistoci reprezentuj utajony partykularyzm i s
takim samym wytworem przygodnych okolicznoci jak domena, ktr
prbuj zawadn. Czytelnicy powinni wic wyemancypowa si z teoretycznych restrykcji, uwiadamiajc sobie, e wszystko, co mona, a czego
nie mona powiedzie o tekcie, co on zawiera, a czego nie, wreszcie co
mona, a czego nie mona robi z literatur, znajduje si w nich39.
Propozycje natury teoretycznej, twierdz neopragmatyci, mog jedynie dostarczy wsplnotom narzdzi czy metafor sucych samookreleniu i orientacji. Sama jednak teoria jak wskazuje Fish nie ma adnych konsekwencji. Poniewa nie ma [] ogranicze, ktre s czym
wicej ni treci jakiej praktyki, od ktrej s one nierozrnialne nie
moe by adnej takiej rzeczy jak teoria, a co, co nie istnieje, nie moe
mie konsekwencji40. Podobnego rodzaju zarzuty sformuowali Walter
Benn Michaels i Steven Knapp w klasycznym tekcie Against Theory
z 1982 roku. Ich zdaniem, teorie, fingujc rozdzielenie znaczenia od intencji, jzyka od aktw mowy i oferujc waciwe rodki przekadu jednych na drugie, poniekd wytwarzaj popyt na towar, ktry produkuj.
Teoria jak pisz jest niczym wicej ni prb wyrwania si z praktyki. Znaczenie jest inn nazw wyraonej intencji, wiedza jedynie inn
nazw prawdziwych przekona, ale teoria nie jest wycznie inn nazw
praktyki. Jest nazw wszystkich tych sposobw, w jakich czowiek pr________________________
Nawizuj tu do tytuu tekstu S. Fisha: Literatura w czytelniku: stylistyka afektywna, [w:] Wspczesna teoria bada literackich za granic. Antologia, oprac. H. Markiewicz,
t. IV, cz. 1, Krakw 1992.
40 S. Fish, Drog antyformalistyczn a do koca, prze. A. Szahaj, [w:] tene, Interpretacja..., s. 156.
39
Piotr Jakubowski
126
41
s. 742.
42 Pomys kodukcji przedstawia Wayne C. Booth w ksice The Company We Keep: an
Ethic of Fiction, Berkeley 1988. Zob. te: J. Puciennik, Laboratorium analityczne subiektywnoci. Metodologiczny indywidualizm w kognitywistyce i literaturoznawstwie, [w:] tene, Literatura, gupcze! Laboratoria nowoczesnej kultury literackiej, Krakw 2009.
43 Zob. E.D. Hirsch Jr, Trzy wymiary hermeneutyki, prze. P. Parlej, [w:] Wspczesna
teoria bada literackich za granic. Antologia, red. H. Markiewicz, t. IV, cz. 1, Krakw
1992.
44 Okrelenie S. Sontag z: Przeciw interpretacji, prze. M. Olejniczak, Literatura na
wiecie 1979, nr 7. Konstruktywn krytyk tego synnego tekstu przedstawia: R. Shusterman, Interpretacja a rozumienie, prze. A. Orzechowski, [w:] tene, Estetyka pragmatyczna. ywe pikno i refleksja nad sztuk, Wrocaw 1998.
127
kretowanej lepoty na oczywistoci. Ponownie padaj hasa w okrelonych warunkach, w danych okolicznociach i ponownie owe warunki,
owe okolicznoci i sytuacje s rwnie atwe do rozpoznania, gdy nastpuj, co niemoliwe do odgrnego skatalogowania.
Jeli nie da si i nie mona nie istniej poza wpisaniem w okrelon praktyk, pytanie o rdo tych ogranicze odnosi do historii (wyksztacania) praktyki. Kluczow rol odgrywaj tu wspomniane instytucje edukacji interpretacyjnej (rodzina, organizacje religijne, szkoa). Na
ile jednak zaoeniem o realnym istnieniu i wanoci teorii (jako niezawodnej drogi do waciwego znaczenia) naznaczony jest formacyjny proces, ktrego stanowi one zaplecze? Ponownie analogi odnale mona
u Rortyego. Zdaniem filozofa, ironia (wiadomo, e wszystko to, co
chcemy powiedzie jako suszne, bdzie miao wano wycznie w ramach pewnego kontekstu, a zarazem gotowo, by mimo to mwi, ywi
przekonania i ordowa za nimi) nie moe stanowi edukacyjnej podstawy, tzn. do pewnego momentu niczego nie mona naucza z wntrza ironicznego cudzysowu. Ironia musi pojawi si na koniec, obj wszystko
to, co zostao wczeniej powiedziane, i pokaza, e tak naprawd zmieniajc wszystko, nie zmienia nic, bo nie da si y inaczej, ni tak jakby
wszystkie pogldy na wiat mwiy o tym, jaki on jest naprawd. Sedno
sprowadza si do akceptacji, e dokonuje si wyboru midzy jedn z wielu
rwnouprawnionych opowieci, a nie midzy prawd a faszem. Jednak to
wiadome przemilczenie ironii jest jednym z najtrudniejszych do zaakceptowania punktw neopragmatystycznej koncepcji, cho by moe koniecznym wskutek braku (jak na razie) wyobraalnej alternatywy.
Naucza si zawsze z perspektywy tego, kto wie. Formuowany
w ramach wiatopogldu humanistycznego postulat wychowania umoliwiajcego wiadome podjcie kluczowych decyzji przez wychowanka
zdaje si utopijny. Ponownie przywoujc Koakowskiego nigdy nie bdzie to decyzja cakowicie czysta, niezalena, zawsze bdzie si ona opowiada wobec czego za lub przeciw (problematyczna pozostanie
jednak w kadym indywidualnym przypadku trudno odrnienia decyzji za i braku decyzji). Obecno prawdy, tak jak i obecno teorii, jest
nieuchronna i permanentna. I prawda, i teoria zdyy si te dostosowa
do pojawiajcych si regularnie naturalnych rde nieufnoci i zabezpieczy przed nimi. Te ostatnie jednak, jako rwnie obecna, zawsze obecna
moliwo, pracuj regularnie na konto przeciw, popychajc ewentualn inercj w stron wyboru za.
Wracajc do gwnego tematu edukacja interpretacyjna opiera si
na zaoeniu o obecnoci teorii, istnieniu prawdy tekstu, do pewnego
momentu zakorzenionej w analogii do praktyki komunikacyjnej (sawetPiotr Jakubowski
128
45 W. Nycz, Teoria interpretacji: problem pluralizmu, [w:] tene, Tekstowy wiat. Poststrukturalizm a wiedza o literaturze, Krakw 2000, s. 127.
46 Cho w jednym miejscu, gdy wymienia wszystkie etykiety, ktrymi, zgodnie z faktami, mona go okreli, utosamia poniekd Fish wsplnoty z tym, co Ralph Linton opisywa jako role (zob. R. Linton, Kulturowe podstawy osobowoci, prze. A. Jasiska-Kania,
129
a wsplnot zawizan wobec uznania konkretnego odczytania za wiarygodne, ciekawe czy w inny sposb znaczce (tak zdaje si ujmowa j
Andrzej Szahaj47). Jak zauwaa w polemice z tym ostatnim artykuem
Henryk Markiewicz ta pierwsza nie musi przekada si na t drug48.
Wsplnota interpretowania (czy paradygmatu) nie gwarantuje wsplnoty
wynikw interpretacji. Brak wsplnoty wynikw interpretacji nie wyklucza za wsplnoty interpretowania. Moc przekonania do jakiej konkretnej wykadni jest duo sabsza od mocy przekonania do sposobu jej wytworzenia. To znaczy, o ile wobec pewnych uzasadnie bezproblemowe
wydaje si przyznanie, e tekst moe rwnie dobrze przyj kilka znacze49, o tyle praktycznie niemoliwa wydaje si analogiczna tolerancja
w przypadku procesu wnioskowania, przypisywania znacze oraz modalnoci form, w jakich ujmuje si jego efekty50. Ustalony bez konfliktw
stosunek midzy organizacj danego tekstu a wielowykadalnoci, alternatywnoci lub nierozstrzygalnoci jako strategi interpretacji,
o ktrym mwi Nycz, stanowi efekt wsplnoty paradygmatu, tzn. dane modalnoci interpretacyjne jawi si jako rozpoznanie tego, co da si zrobi, wychodzc od danego tekstu przy respektowaniu danego paradygmatu. W gr wchodzi tu bd takie elementy, jak m.in. obowizujcy kod,
reguy inferencyjne (spoeczna struktura norm wnioskowania i rozumienia), pewne sdy kulturowe organizujce nie tylko oczywistoci wiata,
ale te hierarchi i akceptacj dowodw w obrbie interpretacji itd.
________________________
130
Przechodzc do konkluzji, chciabym wprowadzi jeszcze jedno rozrnienie, odpowiadajce dwm wyobraeniom granic. Z jednej strony
bd to granice midzy czym a czym innym, z drugiej granice czego,
np. moliwoci, wytrzymaoci, odwagi, czyli granice midzy czym a tego
czego przeciwiestwem bd nieobecnoci. I tak, zgodnie z tym pierwszym rozumieniem, jasna wizja interpretacji pozwalaa oddzieli j od
czego poza, ponad czy w jakim sensie pod ni lub przy uyciu temporalnych kategorii czego, co j poprzedzao, co jej towarzyszyo lub co
nastpowao po niej, czy te czego, co klasyczna skodyfikowana interpretacja wypieraa i umiercaa, a co powinno zaj jej miejsce51. Moe to
by (nawizuj, bez rozrniania, do wszystkich trzech uj) wanie uycie, ale te rozumienie, przeycie, analiza, nadinterpretacja czy wreszcie
fakty. Utrzymywanie tego typu granic wydaje mi si istotne, by nawet przyjmujc zaoenia paninterpretacjonizmu, zgodnie z ktrym rzeczy rozpoznawalne jako fakty i oczywistoci s jedynie skostniaymi interpretacjami nie utraci specyfiki obcowania z pewnego typu dzieami.
Chodzi tu o zachowanie pojcia jednostkowoci jako nowego miejsca, nieznanego dotd zjawiska, otwartej gry. Interpretacja, ktra zostaje wwczas pobudzona, by moe nie rni si zasadniczo od pocztku procesw
wytwarzania wszystkiego tego, co w kocu wyda si oczywiste i zrozumiae samo przez si, tyle tylko, e w skutek napotka tu znacznie silniejszy opr przed by to uj po derridiasku zapiecztowaniem52.
Z tego wanie powodu warto, aby interpretacja jako temat rozmw
uwanych czytelnikw sztuki nie rozmya si wrd wszystkich tych faktw, ktre s interpretacjami czy interpretacji, jakie przynosi kady znak
moc swej immanencji.
________________________
Wnikliw i krytyczn analiz koncepcji lokujcych si przeciw, zamiast interpretacji czy poza/ponad ni przedstawia: R. Koschany, Miejsce (teorii) interpretacji,
Przegld Kulturoznawczy 2008, nr 1.
52 Analogiczne pobudki przywiecaj Richardowi Schustermanowi, gdy oddziela interpretacj od rozumienia. Rozrnienie to podobnie jak w moim wypadku nie ma charakteru ontologicznego ni aksjologicznego, lecz funkcjonalny. Moja uwaga ma jednak
znacznie wszy zakres ni postulat Schustermana, dotyczy bowiem odrnienia recepcji
tekstw literackich (czy dzie sztuki) od innych praktyk o charakterze interpretacyjnym.
Schusterman, podtrzymujc (z drobnymi zastrzeeniami) ufundowan na Nietzscheaskim dictum nie ma faktw, s tylko interpretacje podstawow tez paninterpretacjonizmu (okrelanego przeze jako hermeneutyczny uniwersalizm), sugeruje, by okrelenie
interpretacja zachowane zostao dla tego, co stawiajc opr rozumieniu, wymaga wysiku. Rozumienie za jest tym, co czerpie z oczywistoci, bezporedniego i bezrefleksyjnego
radzenia sobie z tym, co napotykane (nawet jeli owe oczywistoci s efektem dokonanej
wczeniej interpretacji, ktra zdya si utrwali). Zob. R. Schusterman, Interpretacja
a rozumienie, prze. A. Orzechowski, [w:] tene, Estetyka pragmatyczna. ywe pikno
i refleksja nad sztuk, red. A. Chmielewski, Wrocaw 1998.
51
131
Piotr Jakubowski
132