Professional Documents
Culture Documents
Odrębności
w polszczyźnie miejskiej
Poznania
Małgorzata Witaszek-Samborska
1
A. Danysz, Odrębności słownikarskie kulturalnego języka polskiego w Wielkopolsce w stosunku do kulturalnego
języka w Galicyi, „Język Polski” 1914, z. 8–10, s. 243–261.
2
K. Nitsch, Odrębności słownikowe Poznania, Krakowa i Warszawy, „Język Polski” 1914, z. 8–10, s. 261–270.
3
J. Biliński, Błędy językowe, Poznań 1922; E. Klich, P. Ciuła, W. Czarnecki, Przyczynki do gwary uczniowskiej
w Poznaniu i Trzemesznie, „Slavia Occidentalis” 1927, 6, s. 290–307; A. Szyperski, Błędy językowe w Wielko-
polsce, Środa 1933; tenże, Mowa zapomniana. O archaizmach w Wielkopolsce, Środa 1934; A. Tomaszewski,
Błędy językowe uczniów szkół poznańskich, „Język Polski” 1927, z. 2, s. 45–52; z. 3, s. 81–85; tenże, Mowa
ludu wielkopolskiego, Poznań 1934.
4
A. Furdal, Materiały do kwestionariusza do badania dialektów kulturalnych i miejskich w Polsce, „Rozprawy
Komisji Językowej Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego” IX, 1973, s. 41–59.
5
Słownik gwary miejskiej Poznania, pod red. M. Gruchmanowej i B. Walczaka, Warszawa – Poznań 1997; wyd. II,
Warszawa – Poznań 1999.
20 polonistyka
HORYZONTY POLONISTYKI
szczyzny miejskiej w językoznawstwie pol ska” oraz „regionalizmy” zachodzi zatem re
skim. Ukazanie się słownika prowokuje do lacja inkluzji – części miejskich gwaryzmów
dalszych poszukiwań i analiz. W dodatku możemy przypisać status regionalizmów,
książka ta to nie tylko słownik (jak wskazuje a podstawę ich dyferencjacji stanowi kryte
tytuł), ale także monograficzne, naukowe, ję rium socjalne (stopień wykształcenia). Raczej
zykoznawcze opracowanie współczesnych intuicyjnie niż statystycznie wyznaczana
poznańskich odrębności językowych. Dzięki i w praktyce płynna granica między tymi po
tej pracy wiemy o obecnej polszczyźnie Po jęciami uzasadnia ich częstą wymienność
znania znacznie więcej niż o języku miesz w różnych tekstach językoznawczych.
kańców innych miast. A cieszy to tym bar Krótkiego wyjaśnienia wymaga relacja
dziej, że zainteresowanie poznaniaków włas między „gwarą miejską” i innymi zjawiskami
ną gwarą, podtrzymywane przez popularne zawierającymi termin „gwara” („gwara wiej
audycje radiowe (Blubry starego Marycha au ska i dialekty” oraz „gwary środowiskowe
torstwa Juliusza Kubla, wygłaszane przez i zawodowe)”, z jednej strony, a „gwarą miej
wiele lat przez Mariana Pogasza oraz kon ską i potocyzmami (kolokwializmami)” –
kursy na znajomość gwary prowadzone z drugiej.
w Radiu „Merkury” przez redaktora Jacka Gwara (gwara wiejska) to odmiana języka
Hałasika) było i jest ciągle bardzo duże. różna od polszczyzny ogólnej na płaszczyź
nie wszystkich podsystemów językowych (od
Trochę terminologii... fonetyki po składnię), charakterystyczna dla
Jak wiadomo, mówiąc jednym językiem mieszkańców wsi na ograniczonym obszarze
polskim, w rzeczywistości Polacy posługują (zwykle kilku lub kilkunastu wsi). Zespół
się na różnych obszarach i w różnych sytuac gwar o cechach wspólnych, występujących
jach komunikacyjnych różnymi odmianami, na większym obszarze tworzy dialekt. W Pol
rejestrami, stylami itp. Podstawę prezento sce mamy 5 dialektów: wielkopolski, mało
wanego tu zróżnicowania regionalnego sta polski, mazowiecki, śląski, kaszubski (dziś
nowi zróżnicowanie terytorialne – na róż mający już status języka mniejszości narodo
nych obszarach Polski zauważamy różnice wej) oraz obszary z nowymi dialektami mie
nie tylko w mowie mieszkańców wsi, ale tak szanymi (głównie w Polsce zachodniej).
że u mieszkańców miast i miasteczek. Dialektyzmy przeniesione wraz z migracją
Opisowym terminem „językowe odrębno- ludności do miast stanowią znaczną część
ści w mowie mieszkańców Poznania” obej gwary miejskiej – oba pojęcia mają znaczny
muję elementy językowe obecne w codziennej obszar wspólny (np. poznańskie i wielko
mowie ogółu mieszkańców Poznania posłu- polskie boba, brawęda, brękot, ćmik, glajda,
gujących się polszczyzną ogólną (niemówią- hycać, klejdry, kluk / kluka, miągwa, poja-
cych gwarą), a różne od form uznanych za pać, pyra, ryfa, wiukać itp.), ale też obszary
ogólnopolskie, nienacechowane. Stosowany różne.
w praktyce językoznawczej (czasem wręcz Gwary środowiskowe (socjolekty) i gwa-
synonimicznie) termin „regionalizmy” ozna ry zawodowe (profesjolekty) to odmiany ję
cza takież elementy językowe obecne w mo- zyka ogólnego, charakterystyczne dla jakie
wie warstw wykształconych (przynajmniej na goś środowiska (np. uczniowskiego, studenc
poziomie średnim) pewnego regionu Polski
(w tym mieszkańców miast tego regionu). Te 6
Por. słowniki o charakterze diachronicznym:
rytorialnie uwarunkowane odrębności języ B. Wieczorkiewicz, Słownik gwary warszawskiej
kowe obecne w mowie niewykształconych XIX wieku, Warszawa 1966; Z. Kurzowa, Polszczyz
na Lwowa i kresów południowo-wschodnich do
warstw mieszkańców miasta nazywa się w li
1939 r., Warszawa – Kraków 1983; Z. Kurzowa,
teraturze językoznawczej „gwarą miejską”. Język polski Wileńszczyzny i kresów północno-
Między pojęciami i terminami „gwara miej -wschodnich XVI-XX w., Warszawa – Kraków 1993.
8/2006 21
HORYZONTY POLONISTYKI
22 polonistyka
HORYZONTY POLONISTYKI
8/2006 23
HORYZONTY POLONISTYKI
24 polonistyka
HORYZONTY POLONISTYKI
semantycznie tożsame z ogólnopolskimi). dzieży tak częste, że można je już chyba uznać
Z kolei najrzadziej używane połączenia wy za utrwalone w uzusie młodego pokolenia.
razowe to zwłaszcza kalki frazeologiczne z ję Należą do nich: mieć kalafę od ucha do ucha
zyka niemieckiego, np. być na fleku (auf dem ‘uśmiechać się’ (obok tradycyjnego ‘być pys
Fleck sein), być precz (wegsein), mieć rapla katym’), mieć nałuzgane ‘mieć przechlapane’
(einen Rappel haben), mieć sztycha (einen (obok ‘być pobitym’), mieć rachę na kogoś
Stich haben), przyjść komuś głupio (jeman- ‘mieć ochotę na kogoś’ (obok ‘być złym na
dem dumm kommen), robić komuś hałas kogoś’), wyłazić z papci ‘bardzo się starać’
(Lärm machen). (obok ‘bardzo się denerwować’).
O współczesnej żywotności poznańskich Przeprowadzono też wśród poznaniaków
odrębności leksykalno-frazeologicznych badania świadomości językowej w zakresie
świadczy fakt ewolucji semantycznej tego za odrębności regionalnej. Wskazują one wy
sobu językowego. Nie raźnie, że poznaniacy
których regionaliz Poznaniacy deklarują daleko deklarują daleko idącą
mów młodzież używa idącą tolerancję w stosunku do tolerancję w stosunku
bowiem w dodatko gwary miejskiej, są z niej nawet do gwary miejskiej, są
wych, nieznanych do z niej nawet dumni,
rosłym znaczeniach, dumni (...) widzą jej historyczny choć doskonale zdają
przez co w słownic i kulturotwórczy charakter. sobie też sprawę, że
twie regionalnym po nie zawsze i wszędzie
większa się zasób wyrazów polisemicznych. można jej używać. Cieszy, a nawet zaskakuje,
Większość z tych przesunięć semantycznych że widzą jej historyczny i kulturotwórczy
polega na zmianie odnośności przedmioto charakter. Niespodziewanie też okazało się,
wo-realnej, np. czasownik marać ‘szukać’ jest że w poglądach na język swego regionu posz
używany przez młodzież także (i to częściej) czególne pokolenia poznaniaków się nie róż
w znaczeniu ‘macać’, a nawet ‘obmacywać nią. Zgodnie z oczekiwaniami ani płeć, ani
kogoś’. Do realiów współczesnych nawiązu zawód czy poziom wykształcenia nie wpły
ją przesunięcia znaczeń w wyrazach: gzik ‘se wały na stosunek do miejskiej gwary.
rek homogenizowany’, które rozwinęło się Obecnie, w związku z kulturowymi ten
z tradycyjnego znaczenia ‘twarożek przypra dencjami glokalizacyjnymi obecnymi w róż
wiony śmietaną i szczypiorkiem lub cebulą’; nych dziedzinach życia, odradza się w śro
katana ‘kurtka dżinsowa’ – pozostające w re dowisku językoznawczym naukowe zainte
lacji do utrwalonego w regionalnym uzusie resowanie lokalnością językową. Świadczy
znaczenia ‘marynarka, bluza, kurtka’; ponup o tym zapoczątkowany w 2003 r. w Białym
lać ‘żuć gumę’ – poszerzające wcześniejsze stoku cykl konferencji naukowych poświę
znaczenie ‘ssać, lizać’. Bardzo interesująca conych polszczyźnie miejskiej, kontynuowa
zmiana semantyczna dotyczy rzeczownika ny w bieżącym roku w Bydgoszczy. Rysuje
ruła, którego młodzież używa częściej w zna się możliwość szerokich badań kwestiona
czeniu ‘pośpiech, werwa’, co wraz z ustabi riuszowych, obejmujących wiele miast pol
lizowanym w polszczyźnie poznańskiej zna skich, których wyniki pozwoliłyby stworzyć
czeniem ‘spokój, opanowanie’ stanowi cie bazę leksykalnych odrębności regionalnych
kawy przykład regionalnej enantiosemii. we współczesnej polszczyźnie. Stanowiłaby
Także niektóre modyfikacje semantyczne od ona cenny punkt odniesienia w dalszych ba
noszące się do frazeologii są w języku mło daniach miejskich odrębności językowych.
9
Por. tom pokonferencyjny Polszczyzna mówiona
mieszkańców miast. Księga referatów z konferencji Małgorzata Witaszek-Samborska – dr hab., pracow-
językoznawczej w Białymstoku, pod red. H. Sę nik naukowy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
dziak, Białystok 2004. w Poznaniu.
8/2006 25