Professional Documents
Culture Documents
Domy astrologiczne
Przekad Krzysztof Kotkowski
MEDIX PLUS
wydawnictwo
Pozna 1995
Spis treci
Przedmowa Rafa T. Prinke
Dane Rudhyar i astrologia humanistyczna
CZ PIERWSZA
Dlaczego domy? 15
Archaiczna astrologia "miejsca"
Zodiaki i domy
Osiem "wart"
Dwa spojrzenia na Soce
Astrologia humanistyczna
Domy jako podstawowy astrologiczny ukad odniesienia 34
Dlaczego dwanacie domw?
Systemy podziau domw
Domy jako sfery dowiadcze 46
Dwanacie kategorii dowiadcze
Pozioma o wiadomoci i pionowa o siy
Podzia horoskopw przez powki
Domy ktowe, nastpujce i upadajce
Jak korzysta z domw
CZ DRUGA
Dom pierwszy 63
Oddech jako pierwszy akt jednostkowego istnienia
Dowiadczanie indywidualnoci jako izolacja i jako odrbno
Znak na ascendencie: soczewka, przez ktr dziaa bosko
Dom drugi 71
Dowiadczenie wasnoci
Efektywne wykorzystanie wasnych potencjaw urodzeniowych
Wasno osobista a spoeczestwo
Dom trzeci 76
Otoczenie dziecka
Rozwj inteligencji
Poszukiwanie wiedzy: cele i ograniczenia
Dom czwarty 82
Ziemia, dom i rodek wiata
Dowiadczenie gbi i podstaw osobowoci
Integracja osobowoci
Dom pity 89
Twrczo jako wyraz osobistej siy
Przygody miosne, hazard, potomstwo: przegld tradycyjnych interpretacji
Dziaanie zgodnie z wewntrzn natur
Dom szsty 95
Przeywanie kryzysu i przystosowanie si do warunkw zewntrznych
Bycie uczniem jako droga rozwoju
Prba cierpienia i umiejtno suenia
Dom sidmy 103
Nauka wsppracy i dzielenia si
Zwizki jako droga do zjednoczenia z wiksz caoci
Realizacja wasnego przeznaczenia przez partnerstwo
take popularno religii Wschodu i psychologii Junga, uczyniy z Rudhyara "proroka nowej astrologii". Jego ksika zostaa wznowiona w 1970
r., a zaraz za ni posypay si kolejne, zawierajce nowe przemylenia i
kon-cepcje. Jednoczenie wielu innych autorw podejmowao wyzwanie astrologii humanistycznej, bd to rozwijajc system Rudhyara, bd systematyzujc go w bardziej sformalizowany sposb. Z tych ostatnich warto
szcze-glnie odnotowa prace Michaela R. Meyera.
System astrologii humanistycznej (albo "homocentrycznej") zasadza si na
idei cyklicznoci czasu, jego powtarzalnoci, sigajcej swymi korzeniami najdawniejszych kosmologii, a przejtych przez Rudhyara bezporednio z
dzie zaoycielki Towarzystwa Teozoficznego - Heleny Pietrownej
Bawackiej - szczeglnie Doktryny tajemnej (The secret doctrine), a take
z hinduizmu, do ktrego teozofia si odwoywaa. Takie rozumienie wiata
jest zasadniczo rne od tradycyjnej w myli (i astrologii) europejskiej
wizji czasu linearnego, w ktrej nic si nie powtarza, ale podlega
staemu rozwojowi. Poczenie z psychologi gbi Junga, gdzie
cykliczno rwnie odgrywa wan rol, i okultystyczn numerologi
nawizujc do neopitagorejskiej filozofii matematyki, dao w rezultacie
wysoce symboliczny i zo-ony system astrologiczny, ktrego celem nie
jest - jak w astrologii trady-cyjnej - przewidywanie wydarze, ale stanw
czowieka i etapw jego rozwoju wewntrznego.
Ksika Domy astrologiczne (The astrological houses) wydana zostaa w
1972 r. jako jedna z ostatnich napisanych przez Rudhyara. Wczeniej wyda
te osobne prace powicone cyklom znakw Zodiaku (The pulse of life,
1943), Ksiyca (The lunation cyc/e, 1967) i symbolice poszczeglnych
stopni ekliptyki (A astrological mandala, 1973), a take- szczeglnie
warte polecenia - omwienie strony praktycznej astrologii (The practice
of astrology, 1970), bdce swego rodzaju streszczeniem jego pogldw na
t dziedzin. Pozostae jego ksiki dotyczce astrologii s bardziej
ode-rwane od jej strony praktycznej, analizujce implikacje filozoficzne
i psycho-logiczne.
Lektura prac Rudhyara nie naley do atwych. Autor zakada obeznanie
czytelnika nie tylko z zasadami i praktyk astrologii, ale take z
psychologi gbi, teozofi, elementami filozofii indyjskiej i
numerologi. Jest te pisa-rzem bardzo nierwnym - niekiedy wznoszcym
si na wyyny spekulacji intelektualnej, to znw popadajcym (niestety
do czsto) w prymitywny dydaktyzm i nauczajcym "ex catedra" jak
powinien zmieni si wiat, aby sta si lepszy. Wtrty te najlepiej
"przefiltrowa" i nie przywizywa do nich zbytniej uwagi, mog bowiem
przysoni to co u Rudhyara najcenniejsze - wizj nowej astrologii
humanistycznej.
Jak kady pionier, Rudhyar nie potrafi w peni rozwin pewnych elementw swego systemu. Szczeglnie centralne pojcie cyklicznoci zatrzymuje
si na rozumieniu przestrzennym horoskopu i symbolizowanego przeze ycia
czowieka, a w przypadku domw astrologicznych - sfer jego do-wiadcze
yciowych. Zdaniem Rudhyara "czowiek przechodzi i skupia uwag kolejno
na kadej z dwunastu sfer dowiadcze" na kolejnych poziomach tworzcych
spiral rozwojow. Tymczasem cykliczno horo-skopu musi rwnie bra pod
uwag wymiar czasu - a wic rwnoczesno, a nie sukcesywno owych sfer
dowiadcze, tworzc dwanacie rwnolegych spirali na podobiestwo kodu
genetycznego. Sam Rudhyar zreszt to zauwaa w rozdziale "Trjpoziomowy
cykl dowiadcze indywi-dualnych", nie rozwija jednak swych spostrzee
do koca.
Psychologia gbi jako podstawa wyjaniania astrologicznego (jzyka
astrologii) z pewnoci nie jest wyjanieniem ostatecznym. Jak wynika z
historii, astrologi starano si zawsze "unaukawia" za pomoc najnowszych teorii uznawanych przez rodowisko naukowe, starajc si dotrze
Cz pierwsza
Dlaczego domy?
Wikszo astrologw zgodziaby si zapewne z oglnym stwierdzeniem, e
astrologia to badanie zwizkw pomidzy pooeniem cia niebieskich w
stosunku do Ziemi a zjawiskami fizycznymi oraz zmianami zachodzcymi w
psychice jednostek i w wiadomoci spoecznej. Ruchy cia niebieskich s,
z maymi wyjtkami, cykliczne i przewidywalne. Wszelkie przesanki wskazuj na to, e wszechwiat, w ktrym yjemy, jest uporzdkowany, cho
trudno nam ten porzdek zauway; bdc na Ziemi, w centrum zdarze, w
ktre jestemy zaangaowani i na ktre reagujemy emocjonalnie, nie
potrafimy w peni dostrzec caoksztatu dynamiki kosmosu. Kiedy jednak
przyjrzymy si zjawiskom kosmicznym zachodzcym w odlegej przestrzeni,
zaczynamy odczuwa potg rytmw kosmicznych: wschodw i zachodw Soca
i Ksiyca, pojawiania si i znikania gwiazd, nowi i peni Ksiyca,
koniunkcji planet i innych okresowych zjawisk. W taki wanie sposb,
odnoszc pozornie bezadne, losowe zdarzenia z ycia ludzi do cyklicznych
i przewidywalnych ruchw i zalenoci pomidzy ciaami niebieskimi, astrologia daa ludzkoci cenne poczucie adu, ktre z kolei pozwala
odnale poczucie co najmniej transcendentalnego bezpieczestwa.
Skoro zatem moliwe jest cise lub przynajmniej przyblione ustalenie
okrelonych zwizkw pomidzy zjawiskami zachodzcymi w kosmosie wo-k
Ziemi a zewntrznymi i wewntrznymi przemianami w czowieku, istnieje
wiele rnych sposobw interpretacji tego stwierdzenia. Reakcje i sposoby
interpretacji zale oczywicie w gwnej mierze od etapu rozwoju
czowieka w kategoriach czystoci jego percepcji zjawisk zachodzcych na
niebie, jego moliwoci psychicznych oraz fizycznych instrumentw
sucych do pomiaru i interpretacji jego przey. Wszystko to znajduje
wyraz w rodowis-ku spoecznym, religijnym i kulturowym, ktre w pewien
sposb narzucaj obserwatorowi gwiazd okrelony zestaw poj, podstawowe
przekonania i spoeczno-kulturowy sposb ycia.
Bezsensowne byoby oddzielanie astrologii od kultury i spoeczestwa, w
ktrym astrolog dokonuje oblicze i interpretacji. Kady model
astrologicz-ny powinien by dostosowany do uwarunkowa spoecznych,
indywidual-nych i geograficznych wpywajcych na dziaanie, percepcj i
mylenie ludzi. Stwierdzenie "prawdy" czy raczej susznoci dziaania lub
mylenia powin-no odnie si do caego kontekstu spoeczno-kulturowego,
a na gbszym jeszcze poziomie, do danej fazy ewolucji ludzkoci lub co
najmniej jej czci.
Wiele zamieszania powstao na skutek zaniedbania tych zasad lub ich
znieksztacenia poprzez zakadanie, e ludzie z innych okresw historycznych i przedstawiciele innych ras stosuj wspczesny system postrzegania.
Astrologia jest dziedzin szczeglnie podatn na powstawanie bdnych
Dalszy podzia czteroczciowego cyklu by cakiem naturalny, szczeglnie zwaywszy potrzeb okrelenia dugoci wart nocnych. Doskonale do
takich wart pasowa okres trzygodzinny. Co wicej, kt 45 stopni uatwia
obliczenia przy oznaczaniu ruchu Soca na poziomej paszczynie tarczy
zegara sonecznego. Ta wanie miara 45 stopni miaa ogromne znaczenie w
okultyzmie i najwyraniej do dzi odgrywa istotn rol w badaniach pl
elektrycznych i magnetycznych.
Opisany powyej podzia na osiem czci wie si najprawdopodobniej z
faktem traktowania semki jako symbolu Soca. W Indiach rydwan boga
Soca cignity by przez osiem biaych koni, a symbolem numerycznym
przypisywanym przez gnostykw Chrystusowi jako pierwiastkowi sonecz-nemu
- Rudolph Steiner nazywa Chrystusa wielkim "sonecznym archa-nioem" bya liczba 888, czyli semka dziaajca na trzech poziomach wiadomoci:
biologicznym, psychicznym i duchowym*.
* Por. moj ksik The Lunation Cyc/e, gdzie znale mona opis semki w
odniesieniu do Ksiyca i omiu rodzajw soneczno-ksiycowych
osobowoci. Horoskopy podzielone na osiem czci wykorzystaem take w
serii artykuw napi-sanych dla "American Astrology", zatytuowanych
"Technika analizy fazowej".
Cyril Fagan stwierdzi niedawno, e podzia horoskopw astrologicznych na
osiem czci jest najstarszym podziaem w dostpnej nam historii
astrologii, zauwaajc przy tym, e owe osiem "wart" wizao si z
wdrw-k Soca po niebie w prawo, a take z dziaaniami czowieka
najbardziej charakterystycznymi dla czterech trwajcych od wschodu do
zachodu So-ca wart. Jego zaoenie wydaje si waciwe tylko w
odniesieniu do pradaw-nych spoecznoci rolnikw, chocia styl ycia
wypeniony podobnymi dzia-aniami znale mona wszdzie, gdzie czowiek
yje w bliskim zwizku z uprawian przez siebie ziemi i z hodowanymi
przez siebie zwierztami. Jest to dziaanie yciodajne. Nieprzypadkowo
bowiem w astrologii Soce zawsze byo uwaane za rdo energii yciowej.
W miar, jak ludzie stopniowo oddalali si, a waciwie alienowali, od
ziemi i przychodzcych z porami roku rytmw ycia, w miar jak rozwijali
swoj indywidualn osobowo i przepenione ambicj ego - dziaania
yciodajne traciy wiele swego pierwotnego znaczenia. W konsekwencji
pojawi si nowy zestaw problemw, ktrych rozwizywanie stanowi dzi
gwne zadanie astrologii. Dlaczego? Poniewa to wanie na poziomie
indywidualizacji osobowoci wystpuj najwaniejsze potrzeby
wspczesnego czowieka. A warto czegokolwiek mierzy si moliwoci
spenienia potrzeby ludzkoci - czy to w dziedzinie astrologii, medycyny,
nauki, czy oglnie pojmowanej wiedzy. Psychika wspczesnego czowieka
sprzeczna jest z mentalnoci ludzi przywizanych do ziemi i do
okrelonego miejsca na planecie, co wie si z rnymi wyobraeniami o
otaczajcym wiecie. Czowiek wspczesny wie, e planeta Ziemia obraca
si wok swojej osi i e wcale nie kry wok niej Soce. Fakt ten
wpywa na sposb konstruowania systemu astrologii; przykadowo domy we
wspczesnej astrologii numerowane s i interpretowane przeciwnie do
kierunku ruchu wskazwek zegara. Ludzka wiadmo, umys i poczucie
wasnej indywidualnej osobowoci rozwijaj si z potencjaw otrzymanych
przy urodzeniu stopniowo osigajc kolejne fazy samorozwoju, w opozycji
jednak do energii yciowej. Opozycja ta stanowi nieuniknione rdo
problemw osobistych, konfliktw i komplek-sw. Taka jest jednak droga
czowieka do dojrzaoci, pewnoci siebie i spenienia twrczego jako
"jednostki".
Dwa spojrzenia na Soce
stawia rozwj jednego z dwunastu rodzajw dziaania natury ludzkiej w odpowiedzi na dwanacie podstawowych aspektw wiadomoci duszy, dwa-nacie
aspektw, w ktrych przejawia si moe boska energia yciowa.
W takim rozumieniu zodiak jest wic logicznie i nierozerwalnie powizany
z ruchem Ziemi wok Soca. To wanie orbicie ziemskiej nadalimy star
i niewiele mwic nazw "ekliptyka" - nazw, ktra niewiele ma wsplnego
z tym, co rzeczywicie i symbolicznie okrela. Gwiazdy stanowi wic to,
na ktrym rozgrywa si wielki "dialog" pomidzy podstawowymi typami ludzi
i jedynym Bogiem. Stanowi one wspania kosmiczn de-koracj zdobic
scen teatru wszechwiata. Z drugiej strony, pewne gwiazdy mog w
znaczcy sposb wpywa na przebieg ycia ludzkiego, jeli jednak do tego
dochodzi, mwimy o ingerencji ponadnaturalnej, ktra najczciej zakca
dialog pomidzy czowiekiem ziemskim a jego Stwrc, czyli Socem.
Jako e planety - z heliocentrycznego punktu widzenia, a take ze wzgldu
na ruch wok Soca - s te dzieami Stwrcy i to wanie Soce jest
rdem docierajcych do nas promieni widzianych jako wiato planet,
peni one rol modulatorw pierwotnej energii sonecznej lub ina-czej,
twrczej mocy boskiej. Logiczne wydaje si wic interpretowanie ich
pozycji i wzajemnego oddziaywania w odniesieniu do ruchu Ziemi po
orbicie. Orbity planet - z ktrych jedne znajduj si wewntrz, inne za
na zewntrz orbity ziemskiej - traktowa mona jako pola siowe
oddziaujce na relacje midzy Ziemi a Socem. Ksiyc ma tu znaczenie
szczeglne, gdy okrajc Ziemi raz na miesic, przekazuje on - przynajmniej symbolicznie - energie wypuszczone przez Soce w momencie nowiu
i odbijane przez cay czas przez planety.
To szczeglne znaczenie relacji pomidzy Socem a Ziemi spowodo-wao,
e wykorzystanie w krgu domw podziau na dwanacie czci dla
klasyfikacji gwnych aspektw rocznego cyklu zmian w tej relacji byo
prawie nieuniknione. Uwaano, e dwanacie domw odpowiada i jest w
cisym zwizku z dwunastoma znakami, a nie gwiazdozbiorami zodiaku.
Wane jest jednak, by dobrze zrozumie, jak doszo do tego podziau.
Dawna astrologia topocentryczna przeksztacia si w astrologi
geocentryczn. Zwizek pomidzy Ziemi a Socem oparty na wdrwce Ziemi
wok Soca przez znaki zodiaku obj ca Ziemi, w przeciwiestwie do
szczeglnego miejsca wyznaczonego przez horyzont. Std wanie wzi si
wspczesny termin astrologiczny "horyzont", zwany w astronomii "horyzontem racjonalnym", ktry oznacza wielkie koo przecinajce rodek
kuli ziemskiej. Nie jest to horyzont przypisany miejscu, dla ktrego
sporzdzany jest horoskop, cho pozostaje do niego rwnolegy.
Horyzont miejscowy naley rozumie jako "horyzont redni", poniewa nie
uwzgldnia on tego, czy czowiek urodzi si w gbokiej dolinie, czy na
szczycie gry. Rnica ta jest jednak bardzo nieznaczna w porwnaniu z
rozmiarami naszego globu. Gdy spogldamy na powierzchni Ziemi z
wysokoci kilku tysicy kilometrw, nawet najwysze gry wydaj si bez
znaczenia. Poza tym w caej wspczesnej astrologii mwi si o "rednim
pooeniu", a nie o pooeniu rzeczywistym, co znajduje swoje
uzasadnienie w astrologii rozumianej jako jzyk zoony z symboli
archetypowych i majcy charakter "numerologiczny" ze wzgldu na sposb
przypisywania poszcze-glnych znacze rnym czynnikom powtarzajcym si
cyklicznie, takim jak znaki zodiaku, domy, czy nawet planety czy raczej
ich odlego od Soca. Powrmy jednak do naszej relacji pomidzy
dwunastoma znakami zo-diaku i dwunastoma domami. Interpretacja tej
relacji zalecana przez trady-cyjn, klasyczn astrologi europejsk
opiera si na rozumieniu znakw zodiaku jako symboli odnoszcych si do
energii napdzajcej procesy ycia, podczas gdy domy okrelaj
egzystencjalne, konkretne i uboczne dziaanie tych procesw w yciu
jednostki lub w zbiorowym yciu spoecz-noci. Dla niektrych
solidnych i bezpiecznych podstaw przekona uznawanych za istot psychicznego, duchowego i emocjonalnego rozwoju czowieka. Laikowi moe si
wydawa, e mistycyzm Wschodu, a nawet niektre nurty mistycyzmu Zachodu,
rezygnuj z poczucia bezpieczestwa i staoci, celem mistykw jest
jednake pene poczenie z Bogiem, cakowite zjednoczenie. Kiedy mwimy
o Bogu, Brahmie, nirwanie czy te tao, mwimy o niezmiennym, absolutnym
stanie, ktry stanowi najwysz form stabilnoci, nawet jeli z
wycinkowego punktu widzenia indywidualnych istnie jest on przyczyn
cigych zmian.
W tradycyjnym rozumieniu Zachodu take astrologia ma swj "stosun-kowo
stay" ukad odniesienia: zodiak. Zodiak moe by przedstawiany w
kategoriach gwiazdozbiorw, nieruchomych formacji gwiazd, o ktrych
mylimy, e tkwi w bezruchu, poniewa z naszego punktu widzenia poruszaj si niezwykle wolno. Mona te, tak jak w przypadku zodiaku
tropikal-nego, przedstawia go w kategoriach podziau na dwanacie czci
orbity ziemskiej, ktrej kszat zmienia si w znikomym tylko stopniu
przez dugie odcinki czasu. Oba te systemy zaspokajaj potrzeb
znalezienia stosun-kowo staego punktu odniesienia. W moich pracach
proponuj inny jeszcze ukad odniesienia - skoncentrowany na jednostce i
lepiej odpowiadajcy potrzebom i naturze wspczesnego czowieka.
Pocztkowo bd go nazy-wa krzyem horyzontu i poudnika miejscowego.
Czytelnik zaznajomiony z podrcznikami astrologii czy nawet artykuami
drukowanymi w pismach astrologicznych pomyli prawdopodobnie, e taki
ukad odniesienia nie wnosi nic nowego. Mona by powiedzie, e przecie
kady nowoczesny horoskop urodzeniowy zawiera lini nazywan horyzon-tem
i lini pionow: poudnik miejscowy. Nazwy s jednak wieloznaczne i mog
wprowadza w bd. Jak ju wspomniaem, horyzont astrologiczny i
astronomiczny to koo przecinajce rodek kuli ziemskiej. Sowo to nie
odnosi si ani do horyzontu "percepcji", ktry moe by bardzo
ograniczony, jeli znajdujemy si na dnie kanionu, ani te do "horyzontu
redniego", ktry okrela koo obejmowane wzrokiem obserwatora
znajdujcego si na po-wierzchni spokojnego oceanu. Co do poudnika
miejscowego, w horosko-pach urodzeniowych jest to dwuwymiarowy rzut
wielkiego koa prostopad-ego do astronomicznego "regionalnego horyzontu",
przechodzcy przez punkty pnocy i poudnia. Dokadnie w poudnie
miejscowe, rzeczywiste Soce przechodzi przez wertyka, to natomiast, co
w horoskopach astro-logicznych nazywamy Medium Coeli nie jest punktem nad
naszymi gowa-mi - zenitem - lecz raczej stopniem zodiaku, w ktrym
rzeczywiste So-ce znajduje si w poudnie. Poudnik miejscowy to koo
dugoci prze-chodzce przez punkt poudniowy, zenit i punkt pnocny na
horyzoncie.
Prostopadle do tego koa, ale nadal w wymiarze pionowym, znajduje si tzw.
pierwszy wertyka. Jest to te koo wielkie przechodzce przez punkt
wschodu, zenit, punkt zachodu i oczywicie nadir.
Opisane wyej trzy wielkie koa - horyzont, poudnik miejscowy i pierwszy wertyka - s do siebie, w przestrzeni trjwymiarowej, prostopade.
Ich miejsca przecicia wyznaczaj sze podstawowych punktw: na paszczynie horyzontu (wschd, zachd, pnoc i poudnie) i na paszczynie
pionowej (zenit i nadir). Oczywicie moglibymy wyznaczy dowoln liczb
punktw na horyzoncie, przez ktre przechodz wielkie koa, przecinajce
te zenit i nadir, i punkty pnocy i wschodu, pnocy i zachodu,
poudnia i wschodu, i poudnia, i zachodu. Mimo to, podstawowym pojciem
jest koncepcja szeciu kierunkw w przestrzeni: wschodu, zachodu, pnocy,
poudnia, gry i dou.
W dwuwymiarowym horoskopie urodzeniowym pokazane s tylko dwa kierunki.
Poczone s w nim poudnie i zenit, podobnie jak pnoc i nadir. Poza
sam dwuwymiarowoci horoskopu, uzasadnione jest to tym, e
najistotniejsz jego czci jest dobowy ruch Soca. W cigu doby zodiak
porusza si wraz ze Socem, poniewa w naszej klasycznej astrologii
zachodniej zodiak oparty jest na jego ruchu, czyli, we wspczesnym
jzyku astronomii, na ruchu Ziemi wok tej gwiazdy. Oczywicie i Ksiyc
i planety rwnie poruszaj si wraz ze Socem.
Jak ju wspomniaem, jedynym rzeczywicie nieruchomym ukadem odniesienia w dawnej topocentrycznej astrologii by horyzont miejsca
zamiesz-kiwanego przez dane plemi lub, w pniejszych czasach, miejsca,
w kt-rym pooone byo miasto. Kiedy osigniemy etap rozwoju, na ktrym,
teoretycznie przynajmniej, jednostka bdzie elementem podstawowym, a wic
niezalenym, wolnym i twrczym, astrologia, ktra wczeniej ju
koncentrowaa si na osobie, powinna przyj za punkt odniesienia trjwymiarow struktur geometryczn stworzon na podstawie szeciu kierunkw w przestrzeni, w ktrych centrum znajdowaaby si jednostka.
Gdziekol-wiek czowiek taki przemieszczaby si fizycznie, pozostawaby w
centrum tej przestrzeni. W tak utworzonej strukturze przestrzennej maj
swoje miejsce wszystkie ciaa poruszajce si po niebie - gwiazdy, Soce,
planety czy te komety. W odniesieniu do niej wyznacza mona pozycj
kadego ciaa niebieskiego.
Nie wszystkie ciaa niebieskie s rwnie wane. Soce, na przykad, jest
o wiele bardziej istotne ni jaka odlega gwiazda poruszajca si po
trajektorii, ktrej ksztat nie ma adnego odniesienia do pasa zodiaku,
czyli do paszczyzny ekliptyki. W astrologii koncentrujcej si na osobie
nie ma jednake adnego powodu, dla ktrego Soce czy te zodiak miayby
zajmowa szczeglne miejsce w hierarchii wanoci. Soce jest istotne
jako symbol rda energii yciowej, podobnie jak serce - ktre kojarzy
si ze Socem - wane jest dla podtrzymywania ycia. Jeli serce przestaje bi duej ni przez par minut, nastpuj nieodwracalne zmiany w
mzgu, a organizm traci wiadomo indywidualn i przestaje istnie w
sensie biologicznym.
Jakkolwiek wane byyby jednak Soce i zodiak, nie musz one stanowi
jedynego ukadu odniesienia w astrologii humanistycznej. Za niezmienny
ukad odniesienia jednostki ludzkiej przyj moemy trjwymiarow struktur przestrzenn, ktra zawsze i wszdzie otacza kadego czowieka, o
ile stoi on na staym gruncie.
Innymi sowy, kiedy dany czowiek przemierza przestrze pomidzy
wybrzeem Atlantyku a Pacyfiku, widziany przez niego na horyzoncie
krajobraz zmienia si nieustannie, wrcz z kadym przebytym metrem. Nie
zmienia to jednak faktu, e pozostaje on rodkiem horyzontu. Podrnik
zawsze "niesie horyzont' ze sob a zenit zawsze pooony jest bezporednio nad jego gow. Gwiazdy zbliaj si do tego punktu zenitalnego i
oddalaj od niego, adne ciao niebieskie nie pozostaje w bezruchu, zenit
jednake niezmiennie zachowuje swoj pozycj nad gow naszego podrnika. Niezalenie od tego, czy dany znak zodiaku wschodzi o
dziewitej po poudniu, czy o drugiej w nocy, czowiek zawsze patrzy na
ten sam wschodni horyzont, czyli w jzyku astrologii - ascendent.
Jeli zrozumienie powyszej koncepcji przysparza komu trudnoci, by
moe nie potrafi on rozgraniczy samej struktury od tego, co dzieje si w
pewnych punktach do niej nalecych. Tego rodzaju problem jest cakiem
naturalny, poniewa czowiek reaguje na zdarzenia, nie koncentruje si
natomiast na miejscu, w ktrym zdarzenia zachodz. Sowo "miejsce"
oznacza tu rol, jak zdarzenie ma odgrywa w caej strukturze
skadajcej si na jednostkowe istnienie oraz w procesie realizowania
potencjaw urodzeniowych, czyli przeznaczenia.
W jzyku astrologii, jeli dane zjawisko niebieskie, dajmy na to
koniunkcja Jowisza i Saturna, zaszo w dziesitym domu horoskopu
urodzeniowego, oznacza to, e koniunkcja tych dwu planet charakteryzuje
nieskaone krysztay czystej wody, lecz jest ich bardzo niewielu. Ideay,
ktrymi yj lub ktre ukazuj im si w wielkich chwilach owiecenia
dziaaj na masy jak potny ferment, a gdziekolwiek dziaaj,
pozostawiaj za sob chaos. Dzi cay wiat jest w stanie chaosu i
astrologia nie jest adnym wyjtkiem.
Systemy podziau domw
Szczeglny chaos we wspczesnej astrologii panuje w dziedzinie metod
ustalania wierzchokw dwunastu domw. W dosownym znaczeniu angiel-skie
sowo cusp (wierzchoek), odnosi si do pocztku wycinka przestrzeni lub
odcinka czasu. Mimo to wielu wspczesnych astrologw przekonanych jest,
e oznacza ono rodek domu. Do podobnego wniosku doszed Cyril Fagan,
starczyo mu jednak zdrowego rozsdku, by zaproponowa zmian terminu na
median. Powodem, dla ktrego wielu astrologw skania si ku uznaniu
wierzchokw za rodek domu, jest przekonanie, e jego charak-terystyczne
cechy uwydatniaj si najsilniej w momencie, gdy planeta znajduje si w
jego rodku.
Cae to zagadnienie sprowadza si do dwch konceptw. Pierwszy z nich
jest bardzo prosty i odnosi si do samej natury astrologii. Marc Edmund
Jones dawno ju zdefiniowa astrologi jako "nauk o pocztkach". W
sensie metafizycznym znaczy to, e horoskop astrologiczny moemy uzna za
archetyp lub inaczej "ziarno" zawierajce szereg potencjaw, ktrych realizacja rozpoczyna si od chwili pierwszej manifestacji, stanowicej pocztek cyklu istnienia - od aciskiego fiat (niech si stanie), od sowa
- pocztku rzeczy. W takim rozumieniu astrologia zajmuje si archetypem
pocztku ycia czyli, innymi sowy, wszystkimi znaczcymi zdarzeniami,
ktre stanowi pocztek okrelonej serii dalszych zdarze. Przy takim
zaoeniu kady czynnik astrologiczny powinien by powizany z pocztkiem pewnej serii zdarze lub okrelonej fazy danego zjawiska. Odnosi
si to do pierwszego stopnia znakw zodiaku i domw, a take do
koniunkcji dwch planet wyznaczajcych pocztek cyklu ich wsplnej
relacji. To wa-nie pierwszy moment cyklu pokazuje astrologowi charakter
caego ar-chetypu.
Koncept drugi, zwizany z powyszym, opiera si na stwierdzeniu, e Jeli
najbardziej charakterystycznym miejscem w domu jest jego rodek, to
pojcie domu powinno si traktowa w kategoriach czasu, nie za przestrzeni. Astrologowie wierz, e zanim czowiek, ktry rozpoczyna dany
Proces, w peni przejmie jego cechy, upyn musi pewien czas. Z drugiej
strony, spojrzenie takie odnosioby si tylko do rezultatw, nie za do
archetypowych przyczyn. W moim rozumieniu astrologia zajmuje si przede
wszystkim przyczynami lub inaczej grupami potencjaw bdcych w pocztkowym stadium ich realizacji, a w drugiej dopiero kolejnoci
zewntrz-nymi zdarzeniami. Jest tak przynajmniej w astrologii
homocentrycznej i hu-manistycznej. Przy takich zaoeniach moemy uzna,
e domy przed-stawiaj przestrze, ktrej rodkiem jest czowiek i przez
ktr poruszaj si ciaa niebieskie. Ruchy cia niebieskich stanowi
oczywicie czynnik czasu, sam archetyp natomiast, czyli aspekt tworzenia,
zawarty jest w ob-szarach przestrzeni, przez ktre poruszaj si te ciaa.
Na podobnej zasa-dzie horoskopy urodzeniowe koncentruj si nie na samym
nieustannym ruchu planet odmierzanym przez doby i lata, lecz na
konfiguracji, ktr tworz planety na pocztku ycia danego czowieka, w
chwili, kiedy bierze on pierwszy oddech. Ruch wie si z istnieniem,
oglny ukad planet natomiast z archetypami. Ukad taki jest podstaw
struktury indywidualnoci i przeznaczenia.
Najwaniejszymi wierzchokami domw s cztery punkty: ascendent,
descendent, zenit i nadir. Punkty te stanowi pocztki czterech wycinkw
Cz druga
Dom pierwszy
W osobowociowym pojmowaniu astrologii najwczeniejszy moment ist-nienia
jednostki okrelony jest poprzez czynno oddychania. Wraz z pier-wszym
oddechem, gdy zamyka si zastawka w sercu i krew uderza do puc, w pewien
szczeglny sposb ustalaj si dwa podstawowe rytmy ludzkiego organizmu:
rytm krenia krwi i rytm oddychania. By moe zapocztkowany jest
rwnie trzeci rytm, o ktrym tak niewiele wiemy, a ktry czy si z
pulsowaniem pynu mzgowo-rdzeniowego, zwizanym z kolei z
elektromagnetycznymi, "eterycznymi" prdami.
Identyfikowanie ycia z oddechem jest tak stare jak myl ludzka.
Sanskryckie terminy prana i atman odnosz si do oddechu na dwch rnych
poziomach. Podobnie jest z greckim sowem pneuma, ktre oznacza zarw-no
oddech jak i ducha, oraz aciskim sowem anima, oznaczajcym dusz. W
jeszcze szerszym rozumieniu, istnienie kryje w sobie pojcia ruchu,
dynamizmu i rytmicznych zmian.
Wedug biblijnej Ksigi Rodzaju wszelkie istnienie rozpoczo si wraz z
Boym nakazem "Niechaj stanie si wiato". Ale wiato, jak widzimy
w innych fragmentach Biblii, nie bya wiatem Soca. Bya ruchem,
wibra-cj, a zatem rytmem. Nie narodzony pd dowiadcza rytmu, jest to
jednak dowiadczanie w rodowisku zamknitym, zdominowanym przez rytmy
matki. Dopiero w momencie wejcia w otwarte rodowisko wszechwiata
organizm ludzki moe aktywnie i pozytywnie funkcjonowa jako "jednostka".
Narodzenie si jako potencjalna jednostka oznacza oddychanie. Std jogin,
ktry dy do poczenia swojej indywidualnoci z caoci wszechwiata,
wiczy pranayam, czyli, w dosownym tumaczeniu - mier oddechu, W ten
sposb celowo pozbawia swoje istnienie, a przynajmniej swoj wiadomo
indywidualnego i osobowego charakteru.
Oddychanie jest zatem pierwszym aktem niezalenego istnienia w ot-wartym
rodowisku wszechwiata. Jest pierwszym potwierdzeniem bycia. Pierwszy
To stanowi pierwszy poziom posiadania. Drugi poziom czy si z pojadanymi przedmiotami, a ostatecznie z pienidzmi, z monoci powikszania wasnego stanu posiadania, aby zaspokoi swoje potrzeby, zachcianki i humory, a take z umiejtnoci nadawania pozytywnego wymiaru
wasnym relacjom z innymi ludmi i z caym spoeczestwem. Jest to
spoeczny poziom posiadania, w najszerszym znaczeniu sowa spoeczny,
ktre obejmuje zwizek dziecka z jego rodzin, znajomymi i wsppracownikami. Na poziomie tym si napdow staje si nabywanie przechodzce w
nieopanowan dz wadzy, wadzy, ktr miliarder moe zdoby,
wykorzystujc swoje ogromne bogactwo.
Wszystko, co posiadamy, jest w taki czy inny sposb rezultatem dziaalnoci ywych organizmw i grup spoecznych w przeszoci. W bardzo realny
sposb kady czowiek dziedziczy przeszo natury i ludzkiej spoecznoci. Jego dziedzictwo moe by niewielkie i nieodpowiednie dla
prawdziwej samorealizacji lub te moe by przytaczajce swoim potencjalnym zasigiem, ale zawsze reprezentuje przeszo. Wiara w reinkarnacj dodaje tej przeszoci innego wymiaru, to znaczy inklinacji,
umiejtnoci i karmy powstaych z poprzednich wciele przeniesionych w
teraniejszo. Pytanie o to, co teraz powinno si zrobi z ca t
przeszoci jest podstawowym pytaniem drugiego domu. Odpowied tkwi w
idei kierowania, to znaczy inteligentnego, efektywnego i pomylnego
korzystania, ktre przynosi najlepsz z moliwych realizacj wasnego
potencjau urodzeniowego, a co si z tym wie, wasnej indywidualnoci.
Waciwe wykorzystanie wasnoci prowadzi do objawienia, realizacji i
spenienia wasnej indywidualnoci, to znaczy, tego kim si jest w odniesieniu do innych ludzkich istot i do spoeczestwa. Czowiek
uwiadamia sobie, czym jest, poprzez wykorzystanie tego, co posiada;
pokazuje sobie i innym, czym jest poprzez wykorzystanie tego, co otrzyma
przy narodzi-nach, jak rwnie wszystkiego, co zdobywa w trakcie ycia.
Powinien on przeksztaca t wasno pod ktem wasnego celu i
przeznaczenia. Nie mona tego jednak osign nie wychodzc poza
tradycyjne wykorzystanie wasnoci, poniewa dziaa si jedynie jako
suga przeszoci, wysannik duchw, karmy - indywidualnej lub spoecznej.
ycie czowieka wiod zatem jego przodkowie, poniewa polega ono albo na
podtrzymywaniu spoeczno-kulturowych przywilejw po nich odziedziczonych,
albo na ule-ganiu dawnym spoeczno-religijnym nienawiciom i lkom.
Insynkty zwierzt s uwarunkowane przez przesze dowiadczenia ga-tunku,
podobnie dzieje si z reakcjami ludzi prymitywnych. Nawet bardziej
wyindywidualizowane osoby podlegaj tradycyjnym modelom zachowania
narzuconym im przez rodzicw oraz pastwo i religi. Modele posiadania i
zdobywania wasnoci stanowi podstaw funkcjonowania w naszym
spoeczestwie. "To jest moje; nikt inny nie ma do tego prawa" - oto
haso naszego indywidualistycznego, kapitalistycznego spoeczestwa. Si
nap-dow jest dza zysku i bogactwa, a take mniej namacalnej wasnoci
zwizanej z prestiem, wpywami w spoeczestwie, saw, a nawet "mioci". Prawie kady kurczowo trzyma si jakiego przywileju - negatywnego
aspektu posiadania. Jest on negatywny poniewa jego podstaw jest przeszo, nierzadko brak bezpieczestwa, strach i duma. Z drugiej strony,
pozytywnym aspektem posiadania jest moliwo wznoszenia energii natury i
przeszych wartoci na nowy poziom skutecznoci oraz wydajnoci skutecznoci i wydajnoci nie w kategoriach szczeglnie uprzywilejowanych
jednostek, grup lub klas spoecznych, ale w kategoriach caego rodzaju
ludzkiego.
Wasno powinna by wykorzystywana. Nie wykorzystane zdolnoci lub
bogactwa - ziemia na przykad - s przeszkod w ludzkim rozwoju, zarwno
indywidualnym jak i spoecznym. Jednostce nie wolno identyfiko-wa si z
tym, co posiada, poniewa zamiast korzysta, bdzie wykorzys-tywana przez
czwarty to prba staoci. Dom pity niesie ze sob trudn prb sprawdzajc umiejtno dziaania zgodnego ze swoj rzeczywist natur, co
wymaga nieskazitelnoci motyww i "nieskazitelnego" wykorzystania istniejcych rodkw wyzwalania swojej energii.
Niestety sowo "nieskazitelno" i "nieskazitelny" uywane s w niewaciwy sposb. Bycie nieskazitelnym oznacza wycznie to, czym jest si
jako jedyna w swoim rodzaju jednostka yjca zgodnie z wasnym
przeznaczeniem. Nieskazitelna, czysta woda to woda bez zawartoci osa-dw
i obcych substancji chemicznych, czyste H2O. Nieskazitelne dziaanie to
takie, ktre jest manifestacj prawdziwego charakteru czy natury dziaajcego. Bycie nieskazitelnym to doskonae i wyczne realizowanie
wasnej dharmy. Bhagavad-Gita dodaje, e jest to dziaanie bez osobistego
pra-gnienia jego owocw, pragnienie takie wskazywaoby bowiem na poddanie
si egoizmowi.
Kade dziaanie wie si ze wiadomym lub podwiadomym wyzwoleniem
energii. Energia wypywa z dziaajcego. Czyste dziaanie to takie, w
ktrym energia uyta jest zgodnie z jej rzeczywist natur i rytmem. Jako
przykad na poziomie czysto biologicznym wemy energi seksualn, ktrej
natur i funkcj jest przede wszystkim prokreacja majca na celu
zachowanie gatunku ludzkiego. Wynik prokreacji - dziecko i jego potrzeby
- wymaga ogromnego nakadu energii i pracy ze strony rodzicw. Organizm
mski i eski w czasie stosunku pciowego dziaaj jako dostarczyciele
plemnikw i jaj -taka jest naturalna funkcja ich pci. Dziaaj wic w
subie ycia, ktre z kolei odpowiada na ich powicenie, nawet jeli
jest ono tylko podwiadome, pobudzajc ich rytmy yciowe, czyli
umoliwiajc im orgazm. Moment pobudzenia jest wspaniaym "uczuciem", co
powoduje, e ludzie d do jego powtrzenia. Powtrzenie go jednak w
sytuacji, ktra wyklucza cel, jakim jest prokreacja, jest - na poziomie
biologicznym -oszukiwaniem ycia; dlatego te instytucje religijne, takie
jak Koci rzymskokatolicki, dla ktrych aspekt biologiczny stanowi
podstaw dla rytuaw i oglnie pojmowanych wartoci, mniej lub bardziej
otwarcie wystpuj przeciwko antykoncepcji.
Czowiek jednak nie funkcjonuje tylko na poziomie biologicznym, suc
gatunkowi ludzkiemu; podobnie te nie dziaa tylko na poziomie spoecznokulturowym, przenoszc wartoci i tradycje. Czowiek moe si naprawd
wyindywidualizowa, a w momencie tym najpilniejszym celem staje si
spenienie siebie jako caej osoby. Na tym poziomie seks nabiera cakiem
innego znaczenia, poniewa odnosi si przede wszystkim do moliwoci
znalezienia w sobie przez dwoje ludzi tego, czego potrzebuj - czyli
czego sami nie posiadaj- do wasnego spenienia i twrczego szczcia.
Wza-jemna penetracja ich biofizycznej energii moe w znaczcy sposb
przy-czyni si do pojawienia si u obojga partnerw bardziej
caociowego podejcia do istnienia oraz do kontaktw czy problemw
spoecznych. Jest to psychologiczna i, po drugie, spoeczna warto seksu.
Zaprzeczeniem tej wartoci jest sprowadzenie aktu pciowego jedynie do
samozaspokojenia, wyzwolenia energii hormonw lub osignicia pewnego
egocentrycznego, osobistego lub spoecznego celu. Zatraca si wtedy
czysto tego aktu. Staje si on cudzoony.
Dla osoby, ktra traktuje energie okultystyczne i subtelne siy
biofizyczne jako realne i znaczce czynniki swojego potencjalnego rozwoju,
czysto w odniesieniu do aktw pciowych moe mie jeszcze inne
znaczenie. Moe ona dostrzega w akcie pciowym proces harmonizowania si,
a moe take i identyfikacji z wielkimi biegunami kosmicznego istnieniajin i jang w filozofii chiskiej, Siwa i Siakti tantr hinduskich. Jeeli
sumiennie prze-strzega si tego okultystycznego lub mistycznego podejcia,
jakiekolwiek osobiste lub uwarunkowane przez ego uczucie i myl podczas
aktu rytual-nego staoby si nieczystoci. W podejciu tym cechy
Wikszo ludzi oczywicie nie zadaje sobie tych pyta i nie stara si
znale na nie odpowiedzi. Dobrze, e tego nie robi, przynajmniej z pocztku, poniewa dobre jest dla modych osb sprawdzenie siebie, poznanie
swoich brakw poprzez rzeczywist porak. Buduje to charakter i wiadomo wasnego "ja". Kiedy jednak dorastaj i uwiadamiaj sobie, e
sposb, w jaki radzili sobie z problemami, chorobami i poczuciem
niszoci nie by najlepszy, wtedy nadchodzi pora, eby lepiej pozna
siebie i swoj wrodzon umiejtno wychodzenia z sytuacji kryzysowych.
Okazuje si, e konieczna jest reorientacja. By moe naley nauczy si
nowych technik i, co waniejsze, nowego sposobu wykorzystania posiadanych
ju umiejt-noci.
Tu wanie pojawia si pojcie bycia uczniem. Mona nauczy si tajnikw
zawodu z pisemnych instrukcji lub bezosobowych stwierdze. Mona nauczy
si na pami rozmaitych reakcji na sytuacj krytyczn - na przykad, jak
zachowa si w ulicznym korku, kiedy prowadzi si samo-chd. Jest to
wiedza techniczna; taki rodzaj wiedzy czcimy obecnie w Ame-ryce. Jednak
nawet technicznie dobry kierowca moe - bdc zniecierp-liwiony,
emocjonalnie zachwiany lub przemczony i nerwowo spity -- spowodowa
powany wypadek. By moe posiada on odpowiedni tech-nik, aby stawi
czoo zagroeniu, ale osobiste, emocjonalne lub fizjologicz-ne podejcie
do ewentualnoci wystpienia kryzysu moe pokona umiejt-no
wykorzystania tej techniki. W niektrych przypadkach obecno podwiadomego oczekiwania na porak lub mier sprawia, e przegrana jest
nieunikniona.
Bycie uczniem, rozumiane prawidowo, nie oznacza tylko nabywania
umiejtnoci. Jest to uleganie przykadowi jednostki, ktra nie tylko
posiada t umiejtno, ale rwnie potrafi maksymalnie wykorzysta j w
chwili kryzysu. Student wyszej uczelni zdobywa wiedz od nauczyciela;
ucze otrzymuje od swego mistrza moc przeksztacania swojego podejcia do
ycia, do siebie i do Boga tak, aby mg wykorzystywa posiadan wie-dz
- lub inspiracj - efektywnie i twrczo.
Jednak moc, ktr otrzymuje ucze, nie jest mu dana, jeli si do niej
nie kwalifikuje. Musi odkry, w jaki sposb najlepiej bdzie si nadawa,
a to sugeruje pewien rodzaj wstpnej reorientacji. Zanim ucze z pomoc
mistrza otrzyma moc dowiadczania rzeczywistej wewntrznej przemiany,
musi pragn zmiany i rozwoju. Musi by gotw suy i by posusznym,
gdy prawdziwa i dobrowolnie akceptowana suba jest jedynym lekarstwem
na egocentryzm czy samolubstwo. Umiejtno suchania i przyjmowania
polece jest niezbdna, jeli ucze ma pomylnie przej przez kryzysy
stanowice wyzwanie dla samego istnienia jego ego.
Poniewa dom szsty reprezentuje zasadniczo wszystko, co ma zwizek z
osobistymi kryzysami i sposobem radzenia sobie z nimi, bardziej ni
jakikolwiek inny czynnik astrologiczny pokazuje on, jak jednostka moe
rozwija si i zmienia. Swoj zawartoci wskazuje podstawowy rodzaj lub
rodzaje wyzwa, ktrych naley si spodziewa, kiedy tylko pojawiaj si
okazje do rozwoju. Okazje te moe stwarza samo ycie lub obecno
mistrza i przewodnika duchowego, ktrego zadaniem jest sprecyzowanie tych
okazji, a zatem zaostrzenie i zogniskowanie kryzysw.
W tradycyjnych podrcznikach do astrologii mwi si, e dom szsty
odwouje si do zatrudnienia- do sucych, ktrym daje si prac, bd
do pracodawcy, do codziennej pracy, do wszelkich form nauczania, do
zagadnie zdrowia i higieny - a w niektrych przypadkach do suby
wojskowej. Jak to zwykle bywa, takie tradycyjne interpretacje s same w
sobie powierzchowne i ograniczajce i nie potrafi ukaza podstawowego
znaczenia tego najwaniejszego domu.
Tym podstawowym znaczeniem jest rozwj osobisty. Rozwj oznacza przemian
lub zmian warunkw. Zmiana ta wymaga zrobienia nowego kroku naprzd, lub,
Funkcja sugeruje cel, ktry jest nierozczny z tym, czym jest czowiek,
ale odnajduje si go dopiero, kiedy dziaa on w obrbie wikszej caoci,
ktrej jest czci skadow. Teoretycznie cel istnienia jednostki
spenia si w domu dziesitym, ale to spenienie - pozytywne lub
negatywne, cz-ciowe lub cakowite - jest rezultatem tego, co zostao
ustalone lub odkryte wiadomie na poziomie domu sidmego. Jako relacji
czowieka do innych ludzi na poziomie funkcjonalnym jest punktem wyjcia,
na podstawie ktrego uda mu si lub nie uda osign to, co moe by
wrodzonym celem jego egzystencji od momentu narodzin, niezalenie od tego
czy w ogle by tego celu wiadomy.
Wszystkie indywidualne dowiadczenia zwizane z domem sidmym powinny
odnosi si do dziaa, ktre - przynajmniej potencjalnie - maj
charakter funkcjonalny. Myl przewodni tych dowiadcze jest uczestniczenie; dowiadczajcy jednak moe pocztkowo nie zdawa sobie sprawy, e
uczestniczy w wikszej caoci - wsplnocie lub gatunku ludzkim. Moe by
oczarowany swoim partnerem i podnieceniem towarzyszcym partnerst-wu,
moe by te nim zmieszany. To cudowne uczucie poznawania i dowiadczania w peni drugiej istoty ludzkiej, w ktrej i poprzez ktr mona
osign samospenienie, bardzo silnie wpywa na okres miodowego miesica
zwizku. Jednak moment, w ktrym partnerzy zabieraj si do codziennych
zada zwizanych ze zwizkiem, jest czsto momentem, kiedy wyjania si
jego znaczenie funkcjonalne. Warto jawnoci i obrzdowoci ceremonii
lubnej kryje si w tym, e na samym pocztku zwizku maeskiego,
zdecydowanie potwierdzone i uroczycie przypiecztowane jest jego
znaczenie spoe-czne - to, e ma by czci rodzinnych i grupowych
procesw. Prze-widywane pojawienie si jakiego rezultatu maeskiego
zwizku - dzieci lub przynajmniej pewnej formy wsplnych osigni - ma
przesoni czysto emocjonalne napicie i uniesienie tkwice w zwizku. Z
tej samej przyczyny czowiek obejmujcy wany urzd w pastwie musi
przej przez publiczne ceremonie inauguracji lub koronacji. Zawiera
zwizek, ktry ma okrelon funkcj spoeczn- zwizek z nowymi
wsppracownikami, z ktrymi ma wspdziaa, wypeniajc swoje zadanie.
Polubiony zostaje celowi spoecznemu.
Ten akt bycia polubionym celowi tkwi we wszystkich rodzajach zwizkw
domu sidmego, nawet jeli jednostki s zaledwie nieznacznie wiadome
podstawy swoich powiza. Dopiero w domu smym partnerzy w peni
uwiadamiaj sobie, by moe w sposb ywioowy i uczuciowy, odpowiedzialno, jak takie powizania pocigaj za sob. Poniewa moe to
oznacza "mier" pewnych zudze i regeneracj ego partnerw, dom smy
nazywany jest domem mierci i regeneracji.
Obecnie pojcie maestwa tak bardzo si zmienio, e wydaje si jak
gdyby zwizek mczyzny i kobiety nie mia adnej innej funkcji poza
dawaniem partnerom osobistego szczcia, bezpieczestwa i emocjonal-nego
spenienia, bez szczeglnego zwizku zarwno z potomstwem - suenie
rasie - jak i osigniciami spoeczno-kulturowymi - suenie wsplnocie.
Jest to w pewnym sensie nastpstwo przesadnie indywidualis-tycznego i
analitycznego charakteru, jakiego nabraa nasza cywilizacja i jej
fragmentaryczna wiadomo, ktra rozpatruje czci, tak jakby nie
istniaa cao, w ramach ktrej maj dziaa. Czci te jednak s
rwnie cao-ciami, ktre z kolei skadaj si z wielu powizanych i
zalenych od siebie elementw.
Dzi odpowiedzi na to, czsto przyjmowan za pewnik, jest to, e istota
ludzka jest szczeglnym rodzajem caoci, ktra nie naley funkcjonalnie
do adnej wikszej czci. Z punktu widzenia filozofa wyznajcego "personalizm" kada osoba jest w sobie celem, pewnego rodzaju absolutem.
Pozostaje w relacji z innymi osobami, ale zwizek ten jest zasadniczo
personalistyczny, to znaczy nie jest czci adnego dziaania kosmicz-
planety rzdzcej tym znakiem oraz charakter planet, ktre mog znajdowa
si w sidmym domu, potrafi powiedzie bardzo duo, co osobie szczerej,
chtnej do uczestniczenia w szerszym zasigu egzystencji moe pomc w
okreleniu najdogodniejszych warunkw tego uczestnictwa, a by moe
rwnie uczuli j na pewne niebezpieczestwa i prby z nim zwizane. By
moe nie uatwi to zwizku, ale moe go uczyni bardziej znaczcym i
owocnym.
Najwaniejszym, z punktu widzenia astrologii, wnioskiem wynikajcym z
powyszych rozwaa, jest to, e nigdy nie powinno si rozwaa sid-mego
domu - a waciwie adnego domu - w oderwaniu od innych, kiedy
interpretuje si zagadnienie odnoszce si do dowiadcze lub problemw
dotyczcych tego obszaru ludzkiej egzystencji i dziaalnoci. Powizania
z otoczeniem, descendent i samodzielno istnienia stanowi dwa niezalene bieguny. To, czym si jest jako jednostka, uwidocznia si w sposobie
odnoszenia si do innych osb i do wiata w ogle; podobnie rezultaty
zwizkw dostarczaj sygnaw, wedug ktrych ksztatuje si to, co
wsp-czesna psychologia nazywa "wasnym wizerunkiem".
Indywidualno - ktra na poziomie biologicznym manifestowana jest za
pomoc kodu genetycznego we wszystkich jdrach komrkowych - jest staym
czynnikiem w cyklu indywidualnej egzystencji. Zmiana w osobowoci
przechodzi przez wszystkie rodzaje zwizkw. Zwizek jest twrcz - a w
niektrych przypadkach, niszczc- odpowiedzi na egzystencjalny fakt
powizania z otoczeniem. Sidmy dom jest zatem potencjalnie najbardziej
dynamicznym ze wszystkich domw.
To w tym wanie obszarze ludzkiej egzystencji dokona si moe
najistotniejsza przemiana czowieka. W nim rwnie moe on dowiadczy
najwikszej wolnoci - chyba e pewne planety znajduj si bardzo blisko
descendentu, planety symbolizu-jce nieodpart presj przeznaczenia,
ktra sama wystarcza, aby przez magi zwizku da podstawy niezbdne do
spenienia potnego celu tkwicego w czowieku. W takim przypadku
jednostka moe odkry, e podporzdkowuje si temu celowi, aby tworzy
okrelony zwizek lub zwizek z osob o takim, a nie innym charakterze,
bdcy rdem do-wiadcze, ktre su oywieniu celu przeznaczenia,
nawet jeli dzieje si to poprzez stres, napicie czy te tragedi.
Maestwo, a rwnie i inne rodzaje zwizkw, mog by obszarem napi
nie do rozwizania. Dowiadczenia z tych napi mog rwnie suy
osobistemu rozwojowi i prowadzi do spenienia przeznaczenia jed-nostki.
Planeta znajdujca si obok descendentu z reguy wskazuje jak najlepiej
stawi czoo tym dowiadczeniom. Znajd si one na rnych poziomach,
zalenie od etapu rozwoju jednostki oraz od stadium ewolucji "Duszy",
ktrej ucielenieniem jest to ycie. Dziaa tu, podobnie jak w innych
dziedzinach, proces dialektyczny, ktry odkrywa trzy podstawowe poziomy
powiza z otoczeniem.
Na poziomie biologicznym i plemiennym wszystkie zwizki podporzd-kowane
s obowizkowym nakazom ycia i dobru wsplnoty. Zwizki te s wyranie
celowe i spoecznie uregulowane przez silne tabu, w istocie swej
definiowane pod ktem tego, co jest naturalnie wartociowe i
konstruktywne dla plemiennej caoci, cho z czasem inne sprawy mog
odciga jedno-stk od pocztkowego celu zwizku.
Kiedy czowiek osiga etap, w ktrym proces indywidualizacji zaczyna
oddziaywa w silny sposb, zwizki nabieraj bardziej osobistego charakteru, ale zwizek podstawowy - maestwo - nadal podlega naka-zowi
biologicznemu, jak rwnie potrzebie zachowania i przekazania wa-rtoci
kulturowych i religijnych. Dopiero od czasw, gdy rewolucja prze-mysowa
- w zasadzie nie wczeniej ni przed pocztkiem naszego stu-lecia zacza przeamywa tradycyjne modele zwizkw, natony rodzaj
indywidualizmu i bunt kobiet przeciwko zasadom patriarchalnym dokonay
W niniejszej ksice zdefiniowaem domy urodzeniowe jako czci przestrzeni otaczajcej nowy organizm ludzki w chwili, gdy czowiek nabiera
pierwszego oddechu, ustanawiajc w ten sposb sw podstawow relacj do
otaczajcego go zewntrznego wiata, kosmosu. Interpretujc znaczenie
domw jako sfer dowiadcze, powinienem podkreli, e tak naprawd
opisuj powtarzajce si cykle dwunastu etapw, ktre skadaj si na
rozwj jednostkowy. Jak kady proces, tak i ten wie si oczywicie z
pojciem czasu. W ten sposb do mojego opisu wkrad si element
dwuznacznoci. Dwuznaczno ta odnosi si do podstawowej prawdy y-ciowej,
Cz trzecia
omawia si nowe i stare idee. Kultura moe rozwija si tylko tam, gdzie
wola spoeczna zdominowaa wyamujce si indywidualne pragnienia i
opinie poszczegl-nych czonkw spoecznoci i gdzie powsta okrelony
sposb ycia.
Jednostka z Lwem na ascendencie usiuje pozna samego siebie, tworzc
lustra, na ktre moe przekazywa projekcje i demonstrowa swojej
wiadomoci swoje pierwotne potencjay urodzeniowe - potencjay duszy,
dharm. Prbuje ona odnale siebie w swoich dzieach na roz-maitych
poziomach. Dzieem takim moe by dziecko, dzieo sztuki czy te
okrelony rodzaj dziaania spoecznego. Jeli rozumie on dobrze w proces
poznawania siebie, dostrzee jasno dwa czynniki. Po pierwsze, powstajca
jednostka Lew musi wyrazi swoje pragnienie samoprojekcji poprzez
materiay, jakie moe znale w swoim otoczeniu, musi zoba-czy, e s
one do dyspozycji jej wyobrani i woli, czyli w sanskrycie: Kriyashakti i
Ichchashaki. Kiedy tym potrzebnym "materiaem" okazuj si inni ludzie,
Lew staje si czowiekiem, ktry musi przewodzi, a nawet panowa nad
innymi ludmi czy te kierowa przedsiwziciami spoecz-nymi. Drugi
jednak czynnik, o ktrym nie powinno si zapomina, to uzalenienie
intensywnego pragnienia samoprojekcji od faktu, e w grun-cie rzeczy nie
jest pewny, kim tak naprawd jest. Ma tendencje, by nie czu si pewnie w
towarzystwie, poniewa nie zna zbyt dobrze swojej dharmy. Musi wykaza
si przed sob, aby odkry si w lustrze swoich dzie. Wielkie gesty mog
stanowi rekompensat wewntrznych brakw. Za wszelk cen musi
dowiedzie si, jak ludzie reaguj na ni i moe te przeyje swoj si
poprzez ich ulego. Aby mc wyrazi swoje nie do koca poznane "ja",
musi nauczy si radzi sobie z wytworami kultury, czyli symbolami,
sowami i pojciami, ktrymi rzdzi Wodnik. czy si z partnerami
poprzez wielkie idee spoeczne, kulturowe i okul-tystyczne. S one
potrzebne, by wola samoekspresji znalaza odpowied-nie formy. W ten
sposb ascendent Lwa musi wspdziaa z descendentem Wodnika.
Kiedy sytuacja ulega odwrceniu i kiedy znak Wodnika wschodzi w chwili
urodzenia, jednostka spontanicznie i intuicyjnie identyfikuje si ze
swoj kultur, ze wszystkimi formami rozrywki, jakie ona niesie, z
wielkimi ma-rzeniami reformatorskimi wystpujcymi przeciwko starym
strukturom, kon-cepcjami prekursorskimi Nowej Ery. Poniewa jednak owe
formy kulturowe mog okaza si puste, pozbawione ycia i rzeczywistego
znaczenia, jeli nie wypeni ich osobowo, jednostka taka szuka
partnerw, ktrzy bd z ni wsppracowali, partnerw dla kulturowych
form rozrywki lub te dla dziaalnoci rewolucyjnej. Wizy z takimi
partnerami bd miay charakter bardzo emocjonalny, poniewa jednostka
taka bdzie wymagaa penego a nierzadko wycznego zaangaowania.
Kiedy znak Lwa znajdzie si na wierzchoku czwartego domu, ycie domowe i
rozwj osobowoci mog by uwarunkowane uczuciem dumy i pragnieniem
zamieszkania w stosunkowo wygodnej rezydencji, ktra sta-nie si scen
dla wyraania siebie lub bdzie odpowiada pragnieniu posiadania
wszystkiego, co w odczuciu takiego czowieka jest mu prze-znaczone
posiada. Doskonaym przykadem takiej sytuacji by Richard Wagner.
Odnoszcy si do czwartego domu proces integracji osobowoci moe wiza
si z dramatyzmem, niekiedy graniczcym z teatralnoci. Czowiek, w
ktrego horoskopie urodzeniowym pojawia si Lew w nadirze moe mie
zachowujc si jak "krlowa", wadcz matk. On take wsz-dzie chce by
"panem na wociach", woci te musz by przy tym dobrze ufortyfikowane,
ogrodzone murami ego.
Zenit w znaku Wodnika wskazuje zwykle na opieranie si osoby twrczej na
konwencjach zawodowych i spoecznych, traktowanych jako sfery projek-cji
i stabilizacji jego jednostkowej siy. Czsto szuka on stosunkowo duej,
niekiedy wyidealizowanej sceny dla swoich dziaa publicznych; chce od-
grywa rol, w ktrej moe zabysn jako jednostka. Scen tak powinno
sta si spoeczestwo lub te spoeczno profesjonalistw z jego dziedziny, ktra zajmuje si nowymi wynalazkami lub daje moliwoci zostania
przywdc albo prorokiem.
Kiedy Wodnik trafi na wierzchoek czwartego domu urodzeniowego,
poszukiwanie integracji osobowoci znajdzie si pod wpywem problemw
spoecznych, przez co ycie domowe moe zosta zainspirowane, a czasem
ulec inwazji idealistycznych lub rewolucyjnych ideaw. Wtedy Lew na
Medium Coeli zamanifestuje si poprzez emocjonalne i udramatyzowane
wlewanie energii we wszystko, co wry spenienie ideaw Wodnika. W takiej sytuacji znajdujemy czsto na ascendencie Skorpiona lub Wag, co w
jeszcze silniejszy sposb umacnia poczucie identyfikacji z grupami spoecznymi lub okultystycznymi.
Zestawienie Panny i Ryb
Znak Panny charakteryzuje umys analityczny i krytyczny, a take impuls
nakazujcy ludziom spod tego znaku zmienia biegunowo podstawowych
energii skadajcych si na ich sfer emocjonaln. Panna jest symbolem
kryzysu psychicznego i moe czsto wiza si ze sabym zdrowiem lub te
gbokim przewiadczeniem, e naley zaj si wasnym zdrowiem. Panna
nastpuje po Lwie, tak jak kopoty, ktre przychodz po przesadzonej
manifestacji impulsu do samoekspresji za wszelk cen. Moe ona jednak
oznacza take osignicie wyszego poziomu wiadomoci i przemian
wewntrzn.
Czowiek z wschodzc Pann podejmowa bdzie prby zrozumienia siebie
poprzez przemiany, duchowe walki wewntrzne i odnawianie ciaa. W
niektrych przypadkach moe on zaj daleko poprzez pokor i wol
suenia innym; w innych bdzie czowiekiem krytykujcym otoczenie i szukajcym powodzenia w osigniciach technicznych. Jego gbokie pragnienie czystoci, a nawet witoci moe doprowadzi do iluzorycznego
niezdrowego angaowania si.
Czowiek z Pann na ascendencie poznaje swoich najbliszych przyjaci w
sposb typowy dla Ryb. Chocia jest on krytyczny jako jednostka, czsto
jako kochanek i partner moe okaza si przesadnie otwarty. Prbuje
zanurzy si i zagubi w grupie lub oddaniu si sprawie, poniewa dy do
osignicia statusu czowieka, ktry przeszed wewntrzn przemian. Ma
on skonnoci do oddawania si wszystkiemu, co identyfikuje ze stanem
bycia, ktrego osignicie postawi sobie za cel.
Ryby symbolizuj stan spoecznego, zbiorowego kryzysu. Na tym etapie
ycia, reprezentowanym przez ten ostatni ze znakw zodiaku, czowieka
porywaj "burze" spoeczne, wobec ktrych jest cakowicie bezsilny.
Rzdz nim skutki "grzechw" jego przodkw i wasnych poprzednich cykli
indywi-dualnych. Musi porzuci wszystko, co jest trwae, co daje komfort
i bez-pieczestwo oraz zrezygnowa z oparcia w postaci struktur
spoecznych, kulturowych i religijnych, jeli ma odrodzi si jako Baran,
prawdziwa indywidualno, rdo nowego ycia. W Pannie czowiek musi
uwolni si ze wszystkich ogranicze osobistych. W Rybach musi on zerwa
przymierze z dawnymi bogami, starymi prawami i stan przed nowym Bogiem,
ktrego oblicze nie zostao jeszcze ukazane.
Czowiek z ascendentem Ryb moe by szeroko otwarty na zbiorow
podwiadomo- moe by medium lub te prawdziwym jasnowidzem. Moe
jednak by wojownikiem, przywdc armii i grup walczcych o lepsz
przyszo dla swojego narodu i dla ludzkoci. Ta otwarto na nieznane
wymaga trudnego partnerstwa typowego dla Panny. Czowiek ze wscho-dzc
Ryb wymaga bdzie, by kochana przez niego osoba przechodzia nieustann
metamorfoz. Moe on wymaga od ludzi w swoim otoczeniu rygorystycznej
Planety
w dwunastu domach
Epilog