You are on page 1of 10

UKRAIŃSKA FEMINISTYCZNA POSTMODERNA1

TAMARA HUNDOROWA

(KIJÓW)

Key words: gender studies – Ukrainian postmodernism – Ukrainian literature in 90’s –


post-colonial prose

Ukraiński postmodernizm podąża w kierunku genderowym. Zmaskulinizowaną i


supermeńską symboliką posługują się w aktywny sposób Bubabiści, grupa „Psy świętego
Jura”, przedstawiciel byłej Szkoły Nowojorskiej Jurij Tarnawski. Przeciwstawia się im proza
kobieca Jewhenii Kononenko, Sofii Majdanskiej, Haliny Pahutiak, Nadiji Tubalcewej,
Switłany Jowenko, a feministycznie zaangażowana proza Oksany Zabużko – apologia
kobiecej literatury – stała się bestsellerem lat 90. Tajemnica sukcesu powieści Badania
terenowe nad ukraińskim seksem2 (1996) tkwi w kreacji „nowej bohaterki” – skrajnie
subiektywnej, seksualnej, intelektualnej, która swoim skandalizującym buntem potwierdza,
że profaniczny czas odrodzenia ukraińskiej narodowości – jest w rzeczywistości czasem
apokaliptycznym, gdzie wątpi się w sens macierzyństwa, gdzie masa działa degradująco,
gdzie rządzi nie przyszłość, lecz przeszłość.

Jest to zarazem opowieść o nieudanej miłości i braterskim pojedynku dwojga


ukraińskich intelektualistów, poetki i artysty malarza, którzy boleśnie bronią prawa do
autonomii oraz wolności. Konflikt pomiędzy nimi zyskuje szeroki wymiar kulturologiczny i
staje się zaczątkiem analizy postkolonialnej sytuacji na Ukrainie. Centralne dla powieści
motywy: zakorzenionej w przeciągu długich lat zależności od „słabości” mężczyzn oraz
podwójnej socjokulturowej i narodowościowej marginalizacji kobiet – splatają się i zmierzają
ku katastrofie. Miłosny dramat u Zabużko symbolizuje głęboką traumę kolonialną, która
uderzyła w cały naród i zniszczyła intymną przestrzeń wspólnoty rodowej.

Postkolonialna proza Zabużko jest bliska współczesnej postkolonialnej twórczości


Tonego Morrisona, Salmana Rushdiego, Jamaiki Kincaid. Autorka wykorzystuje genderowy
konflikt w celu zobrazowania uniwersalnych kolizji w historii narodu ukraińskiego. Proponuje
różne warianty traktowania tych kolizji: wiktymistyczny („w ogóle wszystko, co Ukraińcy są w
stanie o sobie powiedzieć, to jak, w jaki sposób, ile i w jaki sposób ich bito” 1), seksualny
1
T. Hundorowa, Ukrajinśkyj literaturnyj postmodern. Krytyka. Kyjiw 2005, rozdział pt. Feministycznyj
postmodern, s. 125-136. Tytuł podrozdziału pochodzi od redakcji.
2
O. Zabużko, Polowi doslidżennia z ukrajinśkoho seksu. Roman. Kyjiw, Zhoda, 1996.
1
O. Zabużko, Badania terenowe nad ukraińskim seksem, przeł. K. Kotyńska, Warszawa 2003, s. 146. Cytaty z
tego utworu, jeśli nie zaznaczone inaczej, za wskazanym wydaniem.

1
(„nieszczęsna seksualna ofiara idei narodowej”, s. 146), suicydalny („Dlaczego nie teraz? nie
już? po co czekać?”, s. 109), infernalny („Drgnął jak od ciosu nożem, dziwny był ten zły błysk
w jego oczach, który kiedyś wcześniej już widziała – niczym nagłe groźne obnażenie kłów,
jakby coś innego na moment przedarło się przez jego powieki, zaczerwienione z braku snu”, s.
158), kryzysowo autorski („Wszystko, co zostało nam dane, jak zabawki dzieciom, to gotowe,
pomieszane odłamki rzeczywistości, fragmenty, szczegóły, kolorowe kawałki jakiejś
ogromnej, nieogarnionej łamigłówki”, s. 173).

Postmodernistyczna faktura powieści Badania terenowe nad ukraińskim seksem jest


polifoniczna – powstaje na bazie otwartej fragmentaryczności, cytowania i autocytowania,
przekazu cudzej mowy, cudzych słów wziętych w cudzysłowy, szczodrze przetykanych
angielskimi wyrazami. Autorka manipuluje czytelnikiem na różne sposoby: zdejmując maskę
z własnego „ja”, to ją zakładając, czy wprost grając na erotycznych, patriotycznych czy
intertekstualnych oczekiwaniach odbiorcy. Charakterystyczna jest także huśtawka stylów – od
„cyniczki z wyraźnie cwaniackimi, jakby nabytymi w kiciu manierami” do intelektualistki,
rozważającej temat autorstwa i samobójstwa w literaturze.

Autorka łączy „wysoką” ideologię oraz „niską” namiętność, przenikliwy liryzm z


powszechnie używaną nienormatywną leksyką, demoniczność z infantylnością,
autobiografizm z obcymi kodami kulturowymi. Wydumane detale i zgadywane cechy
biograficzne oraz autentyczni ludzie, tworzą w powieści wielokierunkowy szereg skojarzeń
zmierzający jednocześnie w stronę fikcji i prawdziwej historii z życia autora. Kreolizacja w
tekście polega na tym, że proza funkcjonuje na przemian ze strofami poetyckimi, cytatami,
anglojęzycznymi frazesami, kulturologicznymi wstawkami, nawiasami, kursywą,
podkreśleniami, literami łacińskimi i cyrylicą, co daje poczucie różnorodności, które
kształtuje i utrzymuje dosyć szczerą i namiętną opowieść bohaterki.

Cóż ja ci mogę odpowiedzieć, Doneczko? Że wychowali nas mężczyźni, wyjebani jak


się tylko dało, na wszystkie strony, że potem tacy sami faceci z nami spali i że w obu
przypadkach robili z nami to, co inni, obcy faceci zrobili z nimi? I że przyjmowałyśmy ich i
kochałyśmy takimi, jakimi byli, bo odrzucenie ich było równoznaczne z opowiedzeniem się
po stronie tamtych obcych? Że jedyny wybór, jaki miałyśmy i mamy, to między ofiarą i
katem: między nieistnieniem a istnieniem – które- zabija? (s. 200) –

spowiada się bohaterka. Wypowiadane w duchu egzystencjalnym genderowe i


narodowe konflikty zawierają w sobie wyraźną ideę wspólnoty rodowej, a relacje dwojga

2
ludzi okazują się pełnym napięcia poszukiwaniem porozumienia pomiędzy dwiema płciami.
Psychoanalityczna struktura utworu – terapeutyczna relacja traumatycznej historii relacji
między mężczyzną a kobietą – materializuje intencję „literatury jako formy narodowej
terapii” (s. 140), przez nieco ironizującą samą Zabużko. Istotnie jej powieść to
psychoanalityczne studium, w którym odbijają się archetypowe sytuacje gwałtu, uległości,
wymuszania, demonicznej zmysłowości, bezsilności, zemsty. Bohaterka, usuwając krok za
krokiem grunt z przeszłości, analizując symptomy choroby, którą sama nazywa walką o byt,
zmieniającą się w życie, proponuje różne warianty diagnozy – autyzm, schizofrenię,
infantylność, będąc jednocześnie ofiarą i lekarzem.

W powieści ujawnia się wielowektorowość genderowych egzystencjalnych nastawień


obojga bohaterów. Kobieta u Zabużko pragnie przedłużać ród, uratować piękno rasy swojego
narodu, odrodzić jego elitę („Ileż nas w ogóle jest, kurza twarz, tej nieszczęsnej, na siłę, w
poprzek historii zatrzymanej inteligencji ukraińskiej – garstka, i to też rozproszona” (s. 99),
podczas gdy mężczyzna podąża w kierunku samorealizacji – pragnie być zwycięzcą.
„Gatunek na wymarciu, zdziesiątkowane rody, powinniśmy mnożyć się szaleńczo i
bezustannie kochać się, gdzie tylko można, z orgiastycznym nienasyceniem łączyć w jedno,
jękliwe i wzdychające ze szczęścia kłębowisko rąk i nóg, zaścielać sobą, zasiedlać od nowa
tę radioaktywną ziemię!” (s. 99), – rozmyśla protagonistka Badań terenowych nad ukraińskim
seksem i w poszukiwaniu własnego Jeruzalem pragnie wyleczyć swój ród. Zbliżony do
instynktu macierzyńskiego instynkt obrony rodu („miły mój, kochany, maleńki, chodź do
mnie, we mnie, otulę cię, ukryję w sobie, na nowo narodzę” (s. 98) staje się składnikiem jej
miłości. Idea rodu przejawia się niczym u Elektry poprzez chęć uratowania brata „jednej
krwi”:

niczewo, bracie, nic się nie martw, przebijemy się, wyrwę cię, wywlokę na własnych
barkach, moich sił starczy na wszystko: pół Ukrainy ruszyć z posad, pół Ameryki zwabić za
sobą na Ukrainę (s. 135).

Aseksualnej, oziębłej i wystraszonej matce pisarka przeciwstawia wyzwoloną


seksualnie córkę. Przenika ją egzystencjalny bunt przeciwko zakazom, poddawaniu
nieustannym próbom, przeciwko zdradom, własnej słabości cielesnej. Nadmierność jej
wysiłków w końcu wyzwala w niej ukrytą, jak twierdzą surrealiści, kastrującą harpię:

Nauczyłeś moje ciało kastrowania prześladowcy: cała moja, z pokolenia na pokolenie


gromadzona kobieca siła, dotychczas skierowana do światła (...) przy tobie wywróciła się

3
czarną podszewką do wierzchu, stała się niszczycielska, mówiąc wprost, bez owijania w
bawełnę, śmiercionośna (s. 123-124).

– wyznaje protagonistka powieści. Bohaterka Zabużko ma zmienny charakter. Raz jest


łajdaczką, raz malutką dziewczynką, która jak przybłęda płacze i

skowyczy, skowyczy, skowyczy biedna, niekochana, porzucona na dworcu


dziewczynka, gotowa iść na rączki do każdego, kto powie: „ Jestem twoim tatą”, ale kto coś
takiego powie trzydziestoczteroletniej babie (s. 12).

Mimo radykalno-feministycznych komentarzy Badania terenowe nad ukraińskim


seksem przekazują liberalną wizję kobiecej samoakceptacji, potrzebę miłości, tęsknotę za
macierzyństwem. Istotny okazuje się sentyment do ojca, przedstawiciela pokolenia lat 60.,
złamanego przez strach i brak samorealizacji, jak również temat aseksualności matki,
stanowiący uogólnienie historii seksualnego wychowania za czasów radzieckich. Ogólnie
rzecz biorąc, naszkicowany w powieści konflikt pokoleń i, odrębne uświadomienie miejsca
przedstawicieli pokolenia '60 w historii kultury Ukrainy, pozostanie jednym z podstawowych
motywów ukraińskiego postmodernizmu.

Innym ważnym tematem powieści Zabużko jest temat Zachodu, postrzegania Ameryki
i amerykańskiego stylu życia, zachodniego, wysterylizowanego wychowania na kulturze
masowej, który przeciwstawiany jest ukraińskiemu żywemu, namiętnego, skrajnie napiętemu
doświadczeniu egzystencjalnemu.

W waszej kulturze nieszczęście ma charakter wyłącznie osobisty, samotność, tragedie


miłosne, te wszystkie kliniczne kazirodztwa, które czterdziestoletnie baby zaczynają ponoć
na kozetkach psychoanalityków wydłubywać ze swej dziecięcej pamięci i w które, prawdę
mówiąc, niespecjalnie wierzę, – zauważa bohaterka, – ale nie znacie stanu podległości
niezwyciężonemu, metafizycznemu złu, kiedy od was kompletnie nic nie zależy (s. 141).

Obserwacje „ukraińskiego seksu”, relacjonowane przez bohaterkę Zabużko


amerykańskiej publiczności, stoją również w opozycji do bezduchowego i bezcielesnego
ukraińskiego kiczu, w którym panuje „kolektywne ciało” totalnego człowieka radzieckiego.
Seksualność jest w tym przypadku sposobem na odkrycie człowieka „wewnętrznego”, a
seksualna historia ujawnia archetypy genderowego zachowania się kobiety i mężczyzny. W
ten sposób odkrywa się indywidualną podświadomość, gdzie panują gwałt, rewanż,
infekowanie agresywnością, samobójcze pragnienia, głęboki narcyzm. Wszystkie te nastroje

4
odsłania monologi bohaterki, metoda autoanalizy i jednocześnie – zwierciadło cudzych ról i
postaci.

Prawdopodobnie po raz pierwszy w literaturze ukraińskiej właśnie Zabużko zaczęła


mówić o gwałcie na tle seksualnym. Skandaliczna opowieść pisarki zwrócona jest w stronę
idealnego obrazu dzieciństwa:

tylko w dzieciństwie tkwi prawda, nim jedynie warto mierzyć życie, i jeśli potrafiliście
nie zadeptać w sobie tej dziewczynki (tego chłopczyka – co to stał z patykiem na pastwisku,
porażony zatrważającą, bo nie do udźwignięcia, ponad ludzkie siły majestatyczną
ognistobarwną symfonią zachodu) – to znaczy, że wasze życie się nie zwichnęło (s. 93).

Przyjmując tezę Simone de Beauvoir o tym, że jakoby w każdej kobiecie jest coś z
dziewczynki, a infantylność – to jest ten przytułek, gdzie kobieta chowa się w świecie
patriarchatu, Zabużko nadaje owej tezie brzmienie egzystencjalne. Ogólnie rzecz biorąc,
infantylizacja bohatera (bohaterki) staje się charakterystyczną cechą ukraińskiej literatury lat
90. (powieści Wałerija Szewczuka, Jewhena Paszkowskiego, Jurka Izdryka, Wiaczesława
Medwedia, Hałyny Pahutiak, poezja Serhija Żadana).

Poszukiwania identyfikacji i droga bohaterki do siebie w obrazie-archetypie


dziewczynki, która liczy na cud, stają się w powieści Zabużko opowieścią o życiu w „świecie
bez miłości”. Powieść, faktycznie monolog-wykład, zostaje wygłoszona przed lustrem jako
przygotowywanie do przyszłego wykładu na uniwersytecie. Ten tekst odradza w literaturze
ukraińskiej narcystyczny dyskurs feministyczny, który bierze początek od innej ukraińskiej
kobiety-autorki, Olhy Kobylanskiej w końcu XIX wieku. Gatunek literatury masowej –
powieść kobieca – zrasta się z intelektualnym esejem, przeplatając prozę z mową
wierszowaną, patriotyzm z retoryką. Zresztą, Zabużko nie ukrywa swojego zainteresowania
pojawieniem się na Ukrainie literatury masowej. Pisarka jest przekonana: dopóki „nie
zostanie wypracowany (...) >humus< ukraińskiej kultury masowej”, dopóty nie będzie mogła
istnieć literatura wysoka2. Wykorzystując formy kultury masowej – bestselleru, romansu,
gotyckiej powieści-baśni, zanurzając czytelnika w atmosferę miłosnej intrygi, demonizmu i
mistycyzmu, Zabużko tworzy gatunki i formy literatury poczytnej.

Inne powieści Zabużko (Kosmitka, Ja, Milena, Dziewczynki, Baśń o kalinowej fujarce)
kreują obraz „nowej bohaterki”, jej osobistej i twórczej samorealizacji w „obcym”,
przeważnie męskim świecie. Co oznacza „panować”, i jakie są formy kobiecej władzy, na
2
Żinka jak tekst. Emma Andijewska, Sołomija Pawłyczko, Oksana Zabużko: frahmenty twórczosty i konteksty.
Uporjadnyk Ludmyła Taran., Kyjiw, Fakt, 2002, s. 198.

5
czym polega radość tworzenia dla kobiety, jeżeli wyobraźnia odgradza się szklaną ścianą od
rzeczywistości, jak utrzymać i – najważniejsze – nie zniszczyć kruchej równowagi życiowej
– to wszystko Zabużko poddaje intensywnym badaniom w swoich utworach. Bohaterka
Kosmitki – to pisarka-autorka, która czuje się w rzeczywistości kosmitką i przeżywa tęsknotę
egzystencjalną, obserwując codzienność, zwykłe ludzkie życie. Pragnie jednak pisać, zaś
proces narodzin pisma, samo pisarstwo, staje się obiektem obserwacji ze strony mediów –
prawie komputerowego, infernalnego Zesłańca, znanego literata Walentyna Stepanowycza i
autorki, dla której pisarstwo i cielesność pozostają nierozłączne.

Osobliwością prozy Zabużko stają się subiektywne opowieści, monologi wewnętrzne


oraz dialogi, cytaty i aluzje, wplecione w sposób organiczny w mowę autorską. W twórczości
Zabużko kształtuje się osobliwa formuła ciała-języka. Język – mój dom, powtarza bohaterka
w ślad za Heideggerem. Charakterystyczne dla prozy Zabużko są wielopoziomowe frazy
liryczne, które nie wydają się hermetyczne, lecz skrajnie patetyczne i otwarte. Okresy
stylowe pisarki akumulują po kilka emocjonalnych uniesień i upadków oraz odzwierciedlają
prawie cielesną pulsację językowego strumienia.

W Baśni o kalinowej fujarce Zabużko zmienia gatunek kontekstu, w którym żyje jej
bohaterka. Z intelektualnego zmienia się on w folklorystyczno-ludowy, a z urbanistycznego –
na wiejski. Zwracając się w stronę obrazowości folkloru, rekonstruując autentyzm nazw-retro,
motywów pieśniowych i balladowych, gotycki romantyzm zaklęć i czarów wiedźminnych,
zanurzając się w atmosferę wyimaginowanej wioski, autorka-urbanistka na nowo odkrywa
osobliwy świat ludowej baśni. Przy czym interesuje ją napięcie świata mitopoetyckiego, które
w baśni zazwyczaj ulega zrównoważeniu, lecz wybucha w powieści gotyckiej pod wpływem
miłosnych namiętności i tragicznych kataklizmów.

Zabużko stara się rekonstruować w powieści świat ukraińskiego Erosa, o którym mówi
w jednym z wywiadów. Według pisarki właśnie w folklorze żyje „unikatowa, jedyna i
niepowtarzalnie spójna kultura z właściwą jej filozofią cielesności oraz dialektyzmem
męskości i kobiecości”. Stąd, z ludowej etnokultury, erotyka przechodzi do nowej kultury
urbanistycznej. Pisarka zauważa:

Tej, patriarchalnej kultury etnicznej już nie ma, zniszczono ją poprzez gwałt,
rozkułaczono, zapędzono do kołchozu, wsadzono w ilości „stu tysięcy towarzyszek” na
traktor, wibracje którego są absolutnie szkodliwe dla kobiecego organizmu, wysłano na
Syberię, gdzie puszczały się w konwoju za talerz pomyj, doprowadzono poprzez głód i strach

6
do najwyższej w światowych badaniach klinicznych impotencji męskiej oraz oziębłości
kobiecej” 3.

Baśń Zabużko to gotycka powieść folklorystyczna, łącząca satysfakcję i okropność,


miłość i nienawiść, wykorzystująca archetyp matki-córki (przecież natura gatunku gotyckiego
najczęściej przewiduje odkrycie tajemnicy narodzenia córki oraz współbrzmienie jej losu z
macierzyńską prehistorią, która często ma zabarwienie mityczne). Otóż wątek baśniowy o
córce „dziadkowej” i córce „babcinej” nabiera pod piórem autorki nowej fatalistycznej treści.
Chodzi o straszną kobiecą zemstę, która się rodzi z rozpaczy i honoru wykształconej,
utalentowanej Hanny-panny. Przekracza ona granice poczciwego ludzkiego życia i oddaje się
władzy demonów, bo tylko w taki, prawdopodobnie, sposób może leczyć swoją „awersję do
ludzi, którzy uparcie domagali się mierzyć ją swoją miarą, jednak kiedy nie chciała być
mierzona tą miarą, próbowali, w niezmiernym zadufaniu swojej nikczemności, ją
lekceważyć”4.

W taki sposób córka mści się w imieniu swoim i matki, którą kiedyś wydano za mąż za
niekochanego, i już nie kusiciel leśny, jak u Łesi Ukrainki, ale sukkub, Szatan-książę,
przychodzi po nocach do Hanny. Otwarcie na demoniczność, wiedźmiństwo – to jedyna
alternatywa kobiecego losu, który nie mieści się w ramach powszedniego życia kobiety w
społeczeństwie patriarchalnym. Dwa warianty takiego losu – Oleńki i Hanny – stają się
antagonistyczne. Wyraźna dysharmonia obu sióstr powtarza pradawną historię Abla i Kaina, i
na podstawie tego konfliktu rodzi się sprzeczka Hanny z Bogiem: „Dlaczego Bóg dostrzegł
ofiarę złożoną przez Abla, a na ofiarę Kaina nie zwrócił uwagi?” (s. 64, tłumaczenie N.L. i
dalsze).

Powieść jest przepojona cielesnością – narcyzmem, delektowaniem się zapachami,


krwią. Zresztą, scena w której Hanna zabija siostrę Oleńkę, jest niemal kobiecą wersją cytatu
z Szewczenki odnoszącego się do Gonty:

W rozkoszy prawie tak przeszywającej jak podczas szaleństw nocnych, trzeba było
wsadzić nóż prosto w tętniące ciepłem, szczelne, a jednak bardzo podatne na ostrze ciało, co
zwinęło się wzdłuż w konwulsjach (i ta chwila oporu też była rozkoszna!) – i zmiękło,
natomiast w nozdrza uderzył, słodko zabijając utratę przytomności, chcesz pij, chcesz kąp
się, – tłusty, życiodajny, gorący czerwony duch, – niby razem cały świat, wreszcie się
otworzył – i poleciał na spotkanie z Hanną-panną, żeby napoić jej nienasycenie, i trzęsąc

3
».„Meni poszczastylo na starti...”. Rozmowa z Oksanoju Zabużko«. [w:] .Żinka jak tekst, s. 183.
4
O. Zabużko, Kazka pro kałynowu sopiłku, Kyjiw, Fakt, 2000, s.70.

7
zakrwawionym nożem, pijana, wręcz zataczała się, na widok takiego obruszonego na nią
bogatego – bardziej bogato być nie może! – wesela (s. 77-78) .

Skazana na to, co zwykło się określać jako kobiece szczęście, nie akceptowana przez
ludzi, dumna, utalentowana i piękna Hanna-panna oddaje się władzy diabła. Tylko on jest w
stanie „odzyskać ją dla siebie”, dając miłość, a jego słowa mogą rzucić jej do stóp „cały świat,
ze wszystkimi ludźmi, co w nim byli, i co w nim będą” (s. 70).

Konflikt kobiety z życiem obarczonym patriarchalnymi zasadami życiem oraz


kobiecym losem – „a żebyś wiedział!” – przeszedł z matki na córkę i zakończył się
siostrobójstwem. Córka mści się ponoć za matkę, Marię, którą ojciec wydał za niekochanego
mężczyznę. I zgodnie z teorią Freuda, córka pragnie zostać wcieleniem obcej – ojcowskiej –
woli: właśnie pieśń ojca o dziewczynie, nieosiągalnej królowej, jej matce, o miłości, na którą
nie zdoła zasłużyć sobie ojciec, po raz pierwszy rozbudza w Hannie kobiecą zazdrość.
Usłyszawszy ojcowską piosenkę,

dziewczynka leżała skulona, jakby coś wstydliwego podsłuchała na temat ojca, żywy,
gorący żal wzruszył ją do łez, ale jednocześnie budził się i wyrastał też jakiś inny,
okrutniejszy uraz – ów głos zwracał się nie do niej (s. 13).

W taki sposób miłość krzyżuje się z grzechem i na sposób gotycko- romantyczny


transformuje się w centrum diabelskiego zła: w człowieku budzi się zwierzę. Zabużko
pokazuje, w jaki sposób nieharmonijny świat i niekonwencjonalne indywiduum zbaczają na
diabelski szlak.

Skrzywienie i uchybienie symbolizują grzeszne świętokradztwo – dumę dziewczyny z


Bożego naznaczenia, jej miłość do własnego ciała i chęć nieśmiertelności, chociażby w
piosence, „specjalnie dla niej stworzonej”. Zgodnie z tradycją gotyckiego obrazu, talent i
pragnienie przeplatają się z twórczością, niezależnie od tego, czy jest to jakaś wiedza, co ją
Hanna-panna z uśmiechem na ustach przekazywała podlotkom, czy odgadywanie przez nią
tajemniczej siły wody. Zresztą, pieśń młodego czumaka, którą wyśpiewała wycięta z kaliny
fujarka, w którą to przeistoczyła się zamordowana siostra, zostaje wcieleniem mitu
twórczości „ocieleśnionej”. Znana z pieśni ludowych i ballad fujarka, wycięta z kaliny, która
wyrosła z ciała kobiety-dziewczyny, zabitej przez teściową (zazdrosna posiostra, wrogowie),
symbolizuje właśnie „cielesność” zaśpiewanej pieśni. W taki sposób pieśń, która wyrasta z
ciała, staje się metaforą twórczości autora-kobiety.

8
W ramy tradycyjnej fabuły Zabużko wprowadza postmodernistyczną ideologię:
przekraczanie granic, transgresję charakteru, norm społecznych, chrześcijańskiego prawa –
wszystko to znajduje miejsce w Baśni. Jej gotycka obrazowość kontrastuje z imitowanymi
wizjami infernalnego szabasu w masowej literaturze typu fantazy, na przykład w Dobie
wiedźm Maryny i Serhija Djaczenków, gdzie na jednej płaszczyźnie współistnieją przybysze,
wiedźmy, ludzie, inkwizytorzy i duchy.

Demoniczne, przerażające i zarazem pożądane przekraczanie barier bohaterki Zabużko,


dokonało się już wtedy, kiedy „ze słodkim przerażeniem wypatrywała w kryształkach
swojego ciała czarę ze Świętymi Darami” (s. 68). Nieziemski Kochanek darował jej cały
świat („ze wszystkimi ludźmi, co w nim byli, są i będą”), i to odczucie spowodowało
unieśmiertelnienie się w pieśni, w którą marzyła się wcielić. Demoniczna natura twórczości i
nietzscheańskie idee o tym, że Bóg chrześcijański – to Bóg słabych, obramowują ów
pojedynek Dobra ze Złem w duszy Hanny, która zastanawia się: „dlaczego ten świat miałby
należeć do Oleńki?” (s. 74). Intelektualna baśń Zabużko, występująca w formie gotyckiej
powieści, jest świadectwem tego, w jaki sposób wysoka postmodernistyczna literatura
integruje w sobie gatunki kultury masowej.

Inna powieść Zabużko Dziewczęta jest powieścią o przyjaźni-miłości koleżanek ze


szkolnej ławki, a centralnym problemem staje się konformizm. Safickie igraszki, natomiast –
to tylko epizod w historii o miłości, zdradzie i władzy nad innym. Temat braterstwa-
siostrzeństwa często fascynuje pisarkę, sygnalizując napięte poszukiwania intymnej
przestrzeni życiowej, zniszczonej przez totalitarną przeszłość. Taki jest „brat-czarnoksiężnik”
bohaterki Badań terenowych..., taka jest siostra w Baśni, takie są koleżanki w Dziewczętach.

Inna autorka, Halina Pahutiak (Zapiski Białego Ptaszka, 1999), tworzy przeważnie w
stylu fantazy, który wyrasta z fantastyczno-baśniowych przeistoczeń, macierzyńsko-
kobiecych wizji oraz infantylnych marzeń. Przy czym, ważnym centrum sensu w prozie
Pahutiak staje się obraz miejsca idealnego, raju, lub, na przykład, Dziwnej Krainy, w której
żyją uwolnieni ze szpitala psychiatrycznego Perewiznyk, Kolos, Szeptun, Diogen, Bazil –
naturalni i prości w kontaktach, z własnymi zabobonami, mitologemami, strachami i
marzeniami o dobrym Królu, Maleńkim Chłopczyku, który przypadkiem wkracza do tej
krainy, tylko objawiając immanentną dla tego świata dziecinność. Odtwarzając marginalny
świat na pograniczu śmietnika i nietykalnej ziemi, Pahutiak tłumaczy, że widzi „Inny świat”
(albo świat rzeczywisty) „wewnątrz nietykalnej ziemi”. Baśń ujawnia się w postaci „ratunku
przed niezgodą Innego świata”, przed absurdalnością, która staje się w nim coraz większa.

9
Poszukiwania raju, „nietykalnej ziemi” można uważać za przejaw syndromu
Czarnobyla w ukraińskiej literaturze. Często praobrazem raju jest według Pahutiak wieś oraz
kultura wiejska, a dodatkowo – wyobrażenie idealnej jedności matki i dziecka. Niemal
kastanedowskie fantastyczne obrazy, rozważania o zrujnowanym ludzkim świecie jako
śmietniku, o rozdarciu pomiędzy dzieciństwem a dorosłością, są w prozie Pahutiak prawie
nieodłączne z kobiecym obrazem świata. Jej teksty wyrastają z medytacji i snów oraz
odzwierciedlają delikatną ażurową grę modlitw, marzeń i lęków kobiety-matki; jednym
słowem – wyrastają z doświadczeń kobiety, małego człowieka, który poznał lęk istnienia,
samotności, biedy i słabości. Pahutiak pisze o jednostce, która wisi „na haczyku nad
przepaścią” słów, o niemożności wydostania się z sieci słów, które stają się werbalnym
opętaniem, a także o infantylizmie jako ucieczce przed światem dorosłości. W jej utworach
dorośli chcą zostać chłopcami i dziewczynkami, by poczuć się dzieckiem, błąkać się po
chałupie, wspominać przeszłość, doznać poczucia bezpieczeństwa w postludzkim,
apokaliptycznym świecie:

Dzieciństwo, rozkwit, starość-nie są to dzieje czasu, a stan duszy, jej różne twarze. Gra
na niby. Dziecko bawi się w dorosłość, albo niemowlę, mierząc, co do twarzy: infantylność
czy odpowiedzialność. Z czasem dorośli uczą jej tego, co sami potrafią: autotematyzmu. (...)
Jednakże jak dobrze nie być człowiekiem. Trudno znaleźć bardziej nienaturalną istotę5 .

Przełożyła Natalia Lewicka

5
H. Pahutiak, Zachid sołnca w Uriożi. Lwiw, Piramida 2003, s. 351.

10

You might also like