You are on page 1of 54

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

ENCYKLIKA

CARITAS IN VERITATE
OJCA WITEGO
BENEDYKTA XVI
DO BISKUPW
PREZBITERW I DIAKONW
DO OSB KONSEKROWANYCH
DO WIERNYCH WIECKICH
I WSZYSTKICH LUDZI DOBREJ WOLI
O INTEGRALNYM ROZWOJU LUDZKIM
W MIOCI I PRAWDZIE

Wprowadzenie
1. MIO W PRAWDZIE, ktrej Jezus Chrystus da wiadectwo swoim yciem ziemskim,
a zwaszcza swoj mierci i zmartwychwstaniem, stanowi zasadnicz si napdow
prawdziwego rozwoju kadego czowieka i caej ludzkoci. Mio caritas to
nadzwyczajna sia, ktra kae osobom odwanie i ofiarnie angaowa si w dziedzinie
sprawiedliwoci i pokoju. To sia, ktra pochodzi od Boga odwiecznej Mioci i
absolutnej Prawdy. Kady odnajduje swoje dobro, przyjmujc plan, ktry Bg ma wobec
niego, by w peni go urzeczywistni: w tym planie znajduje bowiem swoj prawd, a
przyjmujc j staje si wolny (por. J 8, 22). Dlatego obrona prawdy, przedstawianie jej z
pokor i przekonaniem oraz wiadczenie o niej w yciu stanowi trudne i niezastpione
formy mioci. Ona bowiem wspweseli si z prawd (1 Kor 13, 6). Wszyscy ludzie
odczuwaj wewntrzn potrzeb miowania w sposb autentyczny: mio i prawda nigdy
ich nie opuszczaj cakowicie, poniewa nale do powoania wpisanego przez Boga w serce
i umys kadego czowieka. Jezus Chrystus oczyszcza i uwalnia od naszych ludzkich
obcie poszukiwanie mioci i prawdy, a take odsania przed nami w caej peni
inicjatyw mioci i projekt prawdziwego ycia, ktry dla nas przygotowa Bg. W
Chrystusie mio w prawdzie staje si Obliczem Jego Osoby, wzywajcym nas do
miowania braci w prawdzie Jego projektu. On bowiem sam jest Prawd (por. J 14, 6).
2. Mio (caritas) jest fundamentem nauki spoecznej Kocioa. Na mioci, ktra zgodnie z
nauczaniem Jezusa stanowi syntez caego Prawa (por. Mt 22, 36-40), opiera si wszelka
odpowiedzialno i powinno, wskazane przez t nauk. Stanowi ona prawdziw tre
osobistej relacji z Bogiem i blinim; jest nie tylko zasad relacji w skali mikro: wizi
przyjacielskich, rodzinnych, maej grupy, ale take w skali makro: stosunkw spoecznych,
ekonomicznych i politycznych. Dla Kocioa pouczonego przez Ewangeli mio jest
wszystkim, poniewa jak naucza w. Jan (por. 1 J 4, 8. 16) i jak przypomniaem w mojej
pierwszej Encyklice, Bg jest mioci (Deus caritas est): wszystko wywodzi si z mioci
Boej, dziki niej wszystko przyjmuje ksztat, do niej wszystko zmierza. Mio jest
najwikszym darem, jaki Bg przekaza ludziom, jest Jego obietnic i nasz nadziej.

1 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

2 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

Jestem wiadomy, wykoleje i ogoocenia z sensu, na ktre bywaa i nadal bywa wystawiana
mio, z czym czy si ryzyko opacznego jej pojmowania, odczania od dziaa etycznych
i w kadym wypadku uniemoliwienia jej prawidowej oceny. W dziedzinie spoecznej,
prawnej, kulturalnej, politycznej i ekonomicznej, czyli w kontekstach bardziej naraonych na
tego rodzaju niebezpieczestwo, z atwoci przypisuje si jej niewielkie znaczenie w
interpretowaniu i okrelaniu odpowiedzialnoci moralnej. Std potrzeba czenia mioci z
prawd nie tylko we wskazanym przez w. Pawa kierunku, veritas in caritate (Ef 4, 15),
ale rwnie w odwrotnym i komplementarnym kierunku caritas in veritate. Prawdy
trzeba szuka, znajdowa j i wyraa w ekonomii mioci, a mio z kolei musi by
pojmowana, uwierzytelniana i wprowadzana w ycie w wietle prawdy. W ten sposb nie
tylko przysuymy si mioci, owieconej przez prawd, ale przyczynimy si do
uwiarygodnienia prawdy, ukazujc jej moc nadawania autentycznoci i przekonywania w
konkrecie ycia spoecznego. Nie jest to bez znaczenia dzisiaj, w kontekcie spoecznym i
kulturowym relatywizujcym prawd, czsto nie liczcym si z ni i jej niechtnym.
3. Ze wzgldu na t cis wi z prawd, mona uzna mio za autentyczny wyraz
czowieczestwa oraz za element o podstawowym znaczeniu w relacjach ludzkich, take
natury publicznej. Tylko w prawdzie mio nabiera blasku i moe by przeywana
autentycznie. Prawda jest wiatem nadajcym mioci sens i warto. Jest to wiato
zarwno rozumu jak i wiary, dziki ktremu umys dociera do przyrodzonej i
nadprzyrodzonej prawdy mioci: odkrywa jej sens oddania si, otwarcia i komunii. Bez
prawdy mio staje si sentymentalizmem. Mio staje si pustym sowem, ktre mona
dowolnie pojmowa. Na tym polega nieuchronne ryzyko, na jakie wystawiona jest mio w
kulturze bez prawdy. Pada ona upem emocji oraz przejciowych opinii jednostek, staje si
sowem naduywanym i wypaczonym i nabiera przeciwstawnego znaczenia. Prawda uwalnia
mio od ogranicze uczuciowoci, ktra j pozbawia treci relacyjnych i spoecznych, i od
fideizmu, ktry odbiera jej horyzont ludzki i uniwersalny. W prawdzie mio odzwierciedla
wymiar osobisty i jednoczenie publiczny wiary w Boga biblijnego, ktry jest rwnoczenie
Agpe i Lgos: Mioci i Prawd, Mioci i Sowem.
4. Mio (caritas) jest pena prawdy i dlatego czowiek moe j poj z caym jej
bogactwem wartoci, moe si ni dzieli i j przekazywa. Prawda to bowiem lgos,
ktry tworzy dilogos, a wic komunikacj i komuni. Prawda, dziki ktrej ludzie
wychodz poza subiektywne opinie i odczucia, pozwala im wznosi si ponad
uwarunkowania kulturowe i historyczne oraz spotyka na paszczynie oceny wartoci i
istoty rzeczy. Prawda otwiera i jednoczy umysy w lgos mioci: oto chrzecijaskie ordzie
i wiadectwo mioci. W dzisiejszym kontekcie spoecznym i kulturowym, w ktrym jest
rozpowszechniona tendencja do relatywizowania prawdy, przeywanie mioci w prawdzie
prowadzi do zrozumienia, e przyjcie wartoci chrzecijaskich jest elementem nie tylko
uytecznym, ale koniecznym dla zbudowania dobrego spoeczestwa oraz prawdziwego,
integralnego rozwoju ludzkiego. Chrzecijastwo mioci bez prawdy atwo mona wzi za
zapas poczciwoci, poytecznej we wspyciu spoecznym, lecz marginalnej. W ten sposb
Bg nie miaby ju swojego wasnego miejsca w wiecie. Mio bez prawdy zostaje
zamknita w cisym krgu prywatnych relacji. Nie jest brana pod uwag w projektach i
procesach budowy ludzkiego rozwoju o uniwersalnym zasigu, w dialogu wiedzy i dziaania.
5. Caritas to mio przyjta i darowana. Jest ona ask (chris). Jej rdem jest
krynicznie czysta mio Ojca do Syna, w Duchu witym. To mio, ktr Syn wylewa na

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

3 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

nas. To mio stwrcza, dziki ktrej istniejemy; to mio odkupiecza, dziki ktrej
jestemy nowym stworzeniem. Mio objawiona i urzeczywistniona przez Chrystusa (por. J
13, 1) oraz rozlana w sercach naszych przez Ducha witego (Rz 5, 5). Miowani przez
Boga, ludzie staj si podmiotami mioci i sami maj by narzdziami aski, by szerzy
mio Bo i rozbudowywa sie mioci.
T dynamik mioci przyjtej i ofiarowanej odzwierciedla nauka spoeczna Kocioa. Jest
ona caritas in veritate in re sociali: goszeniem prawdy mioci Chrystusa w
rzeczywistoci spoecznej. Nauka ta jest posug mioci, ale w prawdzie. Prawda zachowuje
i wyraa wyzwalajc moc mioci w coraz to nowych wydarzeniach historii. Jest
rwnoczenie prawd wiary i rozumu, w odrbnoci i zarazem wspdziaaniu dwch sfer
poznania. Rozwj, dobrobyt spoeczny i waciwe rozwizanie powanych problemw
spoeczno-ekonomicznych, gnbicych ludzko to kwestie, ktre potrzebuj tej prawdy.
Jeszcze bardziej potrzebuj umiowania tej prawdy i wiadectwa o niej. Bez prawdy, bez
zaufania i mioci do prawdy, nie ma wiadomoci i odpowiedzialnoci spoecznej, a
zachowania spoeczne s dyktowane przez prywatne interesy i logik wadzy, co prowadzi
do podziaw w spoeczestwie, a szczeglnie w spoeczestwie na drodze globalizacji, w
momentach tak trudnych jak obecny.
6. Caritas in veritate to zasada, na ktrej opiera si nauka spoeczna Kocioa; zasada ta
znajduje praktyczny wyraz w kryteriach rzdzcych postpowaniem moralnym. Pragn
zwrci szczegln uwag na dwa z nich, o specjalnym znaczeniu, wynikajcym z
zaangaowania na rzecz rozwoju w globalizujcym si spoeczestwie: s nimi
sprawiedliwo i dobro wsplne.
Przede wszystkim sprawiedliwo. Ubi societas, ibi ius: kade spoeczestwo wypracowuje
wasny system sprawiedliwoci. Mio jest wiksza od sprawiedliwoci, poniewa kocha to
znaczy dawa, ofiarowa co mojego drugiemu; ale nie ma nigdy mioci bez
sprawiedliwoci, ktra nakazuje, by da drugiemu to, co jest jego, co mu si naley dlatego,
e istnieje i dziaa. Nie mog drugiemu da czego od siebie, jeeli mu nie dam w
pierwszym rzdzie tego, co mu si sprawiedliwie naley. Kto kocha z mioci bliniego, jest
przede wszystkim sprawiedliwy wobec innych. Sprawiedliwo nie tylko nie jest obca
mioci, nie tylko nie jest drog alternatywn albo paraleln w stosunku do mioci:
sprawiedliwo jest nieodcznie zwizana z mioci (1), jej towarzyszy. Sprawiedliwo
jest pierwsz drog mioci, jak powiedzia Pawe vi, jest jej minimaln miar (2), stanowi
integraln cz tego miowania czynem i prawd (1 J 3, 18), do ktrego zachca aposto
Jan. Z jednej strony mio wymaga sprawiedliwoci: uznania i szanowania susznych praw
poszczeglnych osb i narodw. Dziaa na rzecz budowy miasta czowieka zgodnie z
prawem i sprawiedliwoci. Z drugiej strony mio jest doskonalsza ni sprawiedliwo i j
uzupenia zgodnie z logik daru i przebaczenia (3). Miasta czowieka nie umacniaj tylko
zwizki midzy prawami i obowizkami, ale jeszcze bardziej i przede wszystkim relacje
oparte na bezinteresownoci, miosierdziu i komunii. Mio objawia zawsze take w
relacjach ludzkich mio Bo, nadajc warto teologaln i zbawcz wszelkim wysikom
na rzecz sprawiedliwoci w wiecie.
7. Trzeba take wysoko ceni dobro wsplne. Kocha kogo, znaczy pragn jego dobra i
dziaa skutecznie w tym kierunku. Obok dobra jednostek istnieje dobro zwizane z yciem
spoecznym osb: dobro wsplne. Jest to dobro nas-wszystkich, czyli poszczeglnych
osb, rodzin oraz grup porednich, tworzcych wsplnot spoeczn (4). Nie jest to dobro
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

4 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

poszukiwane dla niego samego, ale ze wzgldu na osoby, ktre nale do wsplnoty
spoecznej i ktre tylko w niej mog rzeczywicie i bardziej skutecznie osign swoje
dobro. Pragnienie dobra wsplnego i dziaanie na jego rzecz stanowi wymg sprawiedliwoci
i mioci. Angaowanie si na rzecz dobra wsplnego oznacza z jednej strony otoczenie
trosk, a z drugiej wykorzystanie zespou instytucji tworzcych w wymiarze prawnym,
cywilnym, politycznym i kulturalnym struktur ycia spoecznego, ktre w ten sposb
przyjmuje ksztat plis, miasta. Tym bardziej skutecznie kochamy bliniego, im bardziej
angaujemy si na rzecz dobra wsplnego, odpowiadajcego rwnie jego rzeczywistym
potrzebom. Kady chrzecijanin wezwany jest do tej mioci zgodnie ze swoim powoaniem
i swoimi moliwociami oddziaywania w plis. Taka jest droga instytucjonalna moemy
take powiedzie polityczna mioci, nie mniej wana i wyrazista ni mio
urzeczywistniajca si w bezporednim kontakcie z blinim, bez instytucjonalnych mediacji
w plis. Gdy mio jest pobudk zaangaowania na rzecz dobra wsplnego, ma ono wysz
warto ni gdy ma ono tylko wiecki i polityczny charakter. Jak kade zaangaowanie na
rzecz sprawiedliwoci, wpisuje si ono w wiadectwo mioci Boej, ktra dziaajc w czasie
przygotowuje wieczno. Gdy dziaalno czowieka na ziemi jest inspirowana i wspierana
przez mio, przyczynia si do budowania powszechnego miasta Boego, do ktrego d
dzieje rodziny ludzkiej. W spoeczestwie globalizujcym si, dobro wsplne i
zaangaowanie na jego rzecz nie mog nie odnosi si do caej rodziny ludzkiej, to znaczy
wsplnoty ludw i narodw (5), aby zaprowadzi jedno i pokj w miecie czowieka,
ksztatujc je w pewnej mierze jako antycypacj i zapowied miasta Boego bez barier.
8. Ogaszajc w 1967 r. Encyklik Populorum progressio, mj czcigodny poprzednik Pawe
vi przedstawi wielki temat rozwoju narodw w blasku prawdy i agodnym wietle
Chrystusowej mioci. Stwierdzi on, e goszenie Chrystusa jest pierwszym i zasadniczym
czynnikiem rozwoju (6) i poleci nam i drog rozwoju caym naszym sercem i caym
naszym umysem (7), to znaczy z arem mioci i mdroci prawdy. To wanie pierwotna
prawda o mioci Boej, darowana nam aska, otwiera nasze ycie na dar i pozwala mie
nadziej na rozwj caego czowieka i wszystkich ludzi(8), na przejcie z mniej ludzkich
warunkw ycia do warunkw bardziej godnych czowieka (9), urzeczywistnione dziki
pokonaniu trudnoci, ktre nieuchronnie spotykamy na drodze.
Po ponad czterdziestu latach od publikacji Encykliki pragn zoy hod i uczci pami
wielkiego Papiea Pawa vi, wracajc do jego nauczania o integralnym rozwoju ludzkim i
zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez to nauczanie zaktualizowa je w sytuacji
dzisiejszej. Ten proces aktualizacji rozpocza Encyklika Sollicitudo rei socialis, ktr Suga
Boy Jan Pawe ii chcia upamitni ogoszenie Populorum progressio z okazji jego
dwudziestej rocznicy. Przedtem zostaa upamitniona w ten sposb jedynie Rerum novarum.
Po upywie kolejnych dwudziestu lat wyraam przekonanie, e Populorum progressio
zasuguje na miano Rerum novarum wspczesnej epoki, owiecajcej drog jednoczcej
si ludzkoci.
9. Mio w prawdzie caritas in veritate to wielkie wyzwanie dla Kocioa w wiecie,
w ktrym stopniowo rozprzestrzenia si globalizacja. Ryzyko w naszych czasach polega na
tym, e faktycznej wzajemnej zalenoci ludzi i narodw moe nie odpowiada etyczne
wspoddziaywanie sumie i umysw, ktre w rezultacie mogoby da pocztek rozwojowi
naprawd ludzkiemu. Jedynie dziki mioci, owieconej wiatem rozumu i wiary, moliwe
jest osignicie celw rozwoju bardziej godnych czowieka i go afirmujcych. Podziau dbr

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

i zasobw, umoliwiajcych autentyczny rozwj, nie zapewni sam postp techniczny i oparte
na korzyciach relacje, lecz potencja mioci zwyciajcej zo dobrem (por. Rz 12, 21) i
otwierajcej na wzajemno w kwestii sumie i wolnoci.
Koci nie proponuje technicznych rozwiza (10) i jest jak najdalszy od mieszania si do
rzdw pastw (11). Jednake musi wypenia w kadym czasie i okolicznociach misj
prawdy na rzecz spoeczestwa na miar czowieka, jego godnoci i powoania. Bez prawdy
wizja ycia staje si empiryczna i sceptyczna, niezdolna wznie si ponad praxis, poniewa
nie szuka wartoci a czasem nawet znaczenia ktre pozwoliyby j oceni i
ukierunkowywa. Wierno czowiekowi wymaga wiernoci prawdzie, ktra jako jedyna
gwarantuje wolno (por. J 8, 32) i moliwo integralnego rozwoju ludzkiego. Dlatego
Koci jej szuka, niezmordowanie gosi j i rozpoznaje, gdziekolwiek si pojawia. Tej misji
prawdy Koci nie moe si wyrzec. Jego nauka spoeczna stanowi szczeglny element tego
goszenia: jest ona sub prawdzie, ktra wyzwala. Otwarta na prawd, niezalenie od tego,
z jakiego rda wiedzy pochodzi, nauka spoeczna Kocioa przyjmuje j, scala w jedno
fragmenty, w jakich czsto j odnajduje i j wyraa we wci nowym yciu spoecznoci
ludzi i narodw (12).

Rozdzia I
Przesanie
Populorum progressio
10. Gdy odczytujemy na nowo Populorum progressio, po ponad czterdziestu latach od jej
publikacji, musimy by wierni jej przesaniu mioci i prawdy, rozwaajc je w kontekcie
specyficznego magisterium Pawa vi, a bardziej oglnie w tradycji nauki spoecznej
Kocioa. Trzeba nastpnie bra pod uwag zmienione warunki, w jakich dzi w
odrnieniu od tamtego okresu jawi si problem rozwoju. Tak wic waciwym punktem
widzenia jest Tradycja wiary apostolskiej (13), dziedzictwo stare i nowe, w oderwaniu od
ktrego Populorum progressio byaby dokumentem pozbawionym korzeni, a kwestie
zwizane z rozwojem sprowadzayby si wycznie do danych socjologicznych.
11. Publikacja Populorum progressio nastpia bezporednio po zakoczeniu Soboru
Watykaskiego ii. Sama Encyklika ju na pierwszych stronach wskazuje na cis wi z
Soborem (14). Jan Pawe II po dwudziestu latach podkreli w Sollicitudo rei socialis, e
wi Encykliki z Soborem, a zwaszcza z Konstytucj duszpastersk Gaudium et spes (15)
jest owocna. Ja rwnie pragn przypomnie tu znaczenie Soboru Watykaskiego ii dla
Encykliki Pawa vi oraz dla nauczania spoecznego nastpnych Papiey. Sobr pogbi to,
co od zawsze naley do prawdy wiary, czyli e Koci, ktry suy Bogu, suy wiatu w
aspekcie mioci i prawdy. Od tej wizji wychodzi Pawe VI, by przekaza nam dwie wielkie
prawdy. Pierwsz z nich jest to, e cay Koci, w caym swoim istnieniu i dziaaniu,
podczas gdy gosi, celebruje i dziaa w mioci, pragnie promowa integralny rozwj
czowieka. Koci odgrywa rol publiczn, ktra nie wyczerpuje si w dziaalnoci
opiekuczej lub edukacyjnej, ale wyzwala ca sw energi w subie promocji czowieka i
powszechnego braterstwa, gdy moe korzysta z wolnoci. W wielu wypadkach przeszkod
dla tej wolnoci stanowi zakazy i przeladowania, albo jest ona rwnie ograniczana, gdy

5 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

6 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

publiczna obecno Kocioa zostaje zredukowana jedynie do dziaalnoci charytatywnej.


Drug prawd jest to, e autentyczny rozwj czowieka obejmuje ca osob we wszystkich jej
wymiarach (16). Bez perspektywy ycia wiecznego, postpowi ludzkiemu na tym wiecie
brakuje horyzontu. Zamknity w granicach historii, z atwoci moe zosta sprowadzony do
tego tylko, by zwiksza stan posiadania. W ten sposb ludzko traci odwag, jakiej
wymaga gotowo na przyjcie wyszych dbr, na podjcie wielkich i bezinteresownych
inicjatyw podyktowanych przez powszechn mio. Czowiek nie rozwija si wycznie
dziki wasnym siom, ani te rozwj nie moe po prostu przyj z zewntrz. Na przestrzeni
dziejw uwaano czsto, e powoanie do ycia instytucji zagwarantuje ludzkoci
korzystanie z prawa do rozwoju. Niestety, za bardzo zaufano tym instytucjom, tak jak gdyby
mogy one osign podany cel w sposb automatyczny. W rzeczywistoci same instytucje
nie wystarczaj, poniewa integralny rozwj ludzki jest przede wszystkim powoaniem, a
wic wie si z wolnym i solidarnym wziciem na siebie odpowiedzialnoci przez
wszystkich. Rozwj w wymaga ponadto transcendentnej wizji osoby, potrzebuje Boga: bez
Niego albo odbiera si prawo do rozwoju, albo skada si go jedynie w rce czowieka, ktry
popad w przekonanie o samo-zbawieniu i w efekcie opowiada si za rozwojem
odczowieczonym. Z drugiej strony, dziki spotkaniu z Bogiem potrafimy nie tylko nie
widzie w innym czowieku zawsze jedynie innego (17), lecz rozpozna w nim obraz
Boy, dochodzc tym samym do prawdziwego odkrycia innego czowieka i do dojrzaej
mioci, ktra staje si trosk o czowieka i posug dla drugiego (18).
12. Zwizek Populorum progressio z Soborem Watykaskim ii nie stanowi cezury midzy
nauczaniem spoecznym Pawa vi a nauczaniem papiey jego poprzednikw, poniewa
Sobr stanowi pogbienie owego nauczania w cigoci ycia Kocioa (19). Dlatego te
niczego nie wyjania wprowadzenie pewnych abstrakcyjnych podziaw nauki spoecznej
Kocioa, stosujcych w odniesieniu do papieskiego nauczania spoecznego obce mu
kategorie. Nie istniej dwie rnice si midzy sob typologie nauki spoecznej:
przedsoborowa i posoborowa, ale jest jedna nauka, spjna i jednoczenie zawsze nowa (20).
Suszne jest uwydatnianie specyficznoci tej czy innej encykliki, nauczania tego czy innego
papiea, ale nigdy nie mona zapomina o spjnoci caego corpusu doktrynalnego (21).
Spjno to nie tyle zamknicie w jakim systemie, lecz raczej dynamiczna wierno
otrzymanemu wiatu. Pojawiajce si wci nowe problemy nauka spoeczna Kocioa
owieca niezmiennym wiatem (22). Chroni to zarwno stay, jak i historyczny charakter
tego dziedzictwa doktrynalnego (23), ktre wraz ze swoimi specyficznymi cechami naley
do zawsze ywej Tradycji Kocioa (24). Nauka spoeczna rozwina si na fundamencie
przekazanym przez Apostow Ojcom Kocioa, a nastpnie przyjtym i pogbionym przez
wielkich Doktorw chrzecijastwa. Nauka ta w ostatecznym rozrachunku odnosi si do
nowego Czowieka, do ostatniego Adama, ducha oywiajcego (por. 1 Kor 15, 45),
stanowicego zasad mioci, ktra nigdy nie ustaje (1 Kor 13, 8). wiadcz o niej wici i
wszyscy, ktrzy dali ycie za Chrystusa Zbawiciela na polu sprawiedliwoci i pokoju.
Wyraa si w niej profetyczna misja papiey, ktrzy maj przewodzi po apostolsku
Chrystusowemu Kocioowi i rozeznawa nowe wymogi ewangelizacji. Z tych powodw
Encyklika Populorum progressio, wpisujca si w wielki nurt Tradycji, moe przemwi
rwnie dzisiaj do nas.
13. Oprcz wanego zwizku z ca nauk spoeczn Kocioa, Encyklika Populorum
progressio jest cile powizana z caym nauczaniem Pawa VI, a w szczeglnoci z jego
nauczaniem spoecznym. Jego nauczanie byo z pewnoci bardzo znaczce: potwierdzi on,

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

7 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

e Ewangelia ma niezbywaln warto w budowaniu spoeczestwa zgodnie z wolnoci i


sprawiedliwoci, w idealnej i historycznej perspektywie cywilizacji oywianej mioci.
Pawe vi zrozumia wyranie, e kwestia spoeczna staa si kwesti wiatow (25) i
dostrzeg wzajemn zaleno midzy deniem ludzkoci do zjednoczenia i chrzecijaskim
ideaem jednej rodziny ludw, solidarnej we wsplnym braterstwie. Stwierdzi, e
pojmowany po ludzku i chrzecijasku rozwj jest sercem chrzecijaskiego przesania
spoecznego i przedstawi mio chrzecijask jako zasadnicz si rozwoju. Pawe vi,
powodowany pragnieniem ukazania dzisiejszemu czowiekowi mioci Chrystusa w caej
peni, odwanie zmierzy si z wanymi kwestiami etycznymi, nie ulegajc sabociom
kultury swoich czasw.
14. W Licie apostolskim Octogesima adveniens z 1971 r., Pawe VI poruszy nastpnie
kwesti polityki i jej sensu oraz niebezpieczestwa, jakim s utopijne i ideologiczne wizje,
ktre przynosz uszczerbek jej wartoci etycznej i ludzkiej. S to tematy cile zwizane z
rozwojem. Niestety, negatywne ideologie wci kwitn. Pawe vi ostrzega przed ideologi
technokratyczn (26), szczeglnie dzi zakorzenion, wiadomy, z jak wielkim
niebezpieczestwem wie si powierzenie samej technice caego procesu rozwoju, ktry w
ten sposb pozostaje bez ukierunkowania. Technika sama w sobie jest ambiwalentna. Jeli
dzisiaj, z jednej strony, niektrzy skonni s powierzy jej cakowicie proces rozwoju, to z
drugiej strony widzimy, e rodz si ideologie, ktre neguj in toto sam uyteczno
rozwoju, w przekonaniu, e jest on radykalnie nieludzki i powoduje jedynie degradacj. Tym
samym potpia si nie tylko bdny i niesprawiedliwy sposb, w jaki ludzie niekiedy nadaj
rozwojowi kierunek, ale te same odkrycia naukowe, ktre jeli s dobrze wykorzystane
daj wszystkim moliwo wzrostu. Idea wiata bez rozwoju wyraa nieufno w
stosunku do czowieka i Boga. Jest zatem powanym bdem pogardzanie ludzkimi
zdolnociami zapanowania nad wypaczeniami rozwoju lub wrcz ignorowanie prawdy, e
czowiek jest z zaoenia nastawiony, by bardziej by. Ideologiczne absolutyzowanie
rozwoju technicznego albo tworzenie utopijnej wizji ludzkoci, ktra powraca do
pierwotnego stanu natury, to dwa przeciwstawne sobie sposoby oddzielania postpu od jego
oceny moralnej, a wic od naszej odpowiedzialnoci.
15. Inne dwa dokumenty Pawa VI, nie majce cisego zwizku z nauk spoeczn
Encyklika Humanae vitae z 25 lipca 1968 r. oraz Adhortacja apostolska Evangelii nuntiandi
z 8 grudnia 1975 r. s bardzo wane, bo pozwalaj ukaza w peni ludzki sens rozwoju,
przedstawianego przez Koci. Warto zatem odczyta take te teksty w powizaniu z
Populorum progressio.
Encyklika Humanae vitae podkrela znaczenie rwnoczenie jednoczce i prokreacyjne
pciowoci, twierdzc tym samym, e podstaw spoeczestwa jest para maonkw,
mczyzna i kobieta, ktrzy nawzajem si przyjmuj w swojej odrbnoci i
komplementarnoci; a wic para otwarta na ycie (27). Nie chodzi tu o moralno czysto
indywidualn: Humanae vitae ukazuje silne wizy istniejce midzy etyk ycia i etyk
spoeczn, podejmujc now tematyk magisterialn, ktra stopniowo nabieraa ksztatu w
rnych dokumentach, z ktrych ostatnim bya Encyklika Evangelium vitae Jana Pawa II
(28). Koci uwydatnia z moc t wi midzy etyk ycia i etyk spoeczn, ze
wiadomoci, e nie moe (...) mie solidnych podstaw spoeczestwo, ktre cho
opowiada si za wartociami, takimi jak godno osoby, sprawiedliwo i pokj zaprzecza
radykalnie samemu sobie, przyjmujc i tolerujc najrozmaitsze formy poniania i naruszania

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

8 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

ycia ludzkiego, zwaszcza ycia ludzi sabych i zepchnitych na margines (29).


Adhortacja apostolska Evangelii nuntiandi ze swej strony ma gbokie odniesienie do
rozwoju, jako e ewangelizacja jak pisa Pawe VI nie bdzie pena bez brania pod
uwag wzajemnego odniesienia, jakie ustawicznie zachodzi midzy Ewangeli, a
konkretnym, osobistym i spoecznym yciem czowieka (30). Pomidzy ewangelizacj i
promocj ludzk, czyli rozwojem i wyzwoleniem, istniej bowiem gbokie wizi (31):
wychodzc od uwiadomienia tego faktu, Pawe vi nawietli zwizek midzy goszeniem
Chrystusa i promocj osoby w spoeczestwie. wiadczenie o Chrystusowej mioci poprzez
dziea sprawiedliwoci, pokj i rozwj naley do ewangelizacji, poniewa Jezus Chrystus,
ktry nas miuje, ma w sercu caego czowieka. Z tego wanego nauczania wynika, e aspekt
misyjny (32) nauki spoecznej Kocioa jest istotnym elementem ewangelizacji (33). Nauka
spoeczna Kocioa jest goszeniem i wiadectwem wiary. Jest narzdziem i nieodzownym
miejscem wychowywania do niej.
16. W Populorum progressio Pawe VI chcia nam powiedzie przede wszystkim, e postp
w swoich pocztkach i istocie jest powoaniem: Wedug planu Boego kady czowiek jest
wezwany do rozwoju, poniewa ycie kadego czowieka jest powoaniem (34). Wanie
ten fakt daje Kocioowi prawo do wypowiedzi w zakresie problematyki rozwoju. Gdyby
dotyczy on tylko aspektw technicznych ycia czowieka, a nie sensu jego wdrowania
przez dzieje razem ze swoimi brami i okrelenia celu tej wdrwki, nie byoby powodu, by
Koci o tym mwi. Podobnie jak wczeniej Leon XIII w Rerum novarum (35), Pawe vi
by wiadomy, e spenia obowizek zwizany ze swoim urzdem, przedstawiajc kwestie
spoeczne swoich czasw w wietle Ewangelii (36).
Stwierdzenie, e rozwj jest powoaniem, oznacza uznanie z jednej strony, e jego rdem
jest transcendentne wezwanie, a z drugiej, e nie jest zdolny sam okreli swj ostateczny
sens. Nie bez racji sowo powoanie pojawia si w innym fragmencie Encykliki, gdzie
znajdujemy stwierdzenie: Prawdziwy humanizm to tylko ten, ktry zwraca si w kierunku
Absolutu, uznajc powoanie dajce prawdziw ide ycia ludzkiego (37). Ta wizja rozwoju
jest osi Populorum progressio i motywuje wszystkie refleksje Pawa vi na temat wolnoci,
prawdy i mioci w dziedzinie rozwoju. Jest ona take podstawow racj, dla ktrej
Encyklika jest aktualna jeszcze w naszych czasach.
17. Powoanie jest wezwaniem, ktre wymaga wolnej i odpowiedzialnej odpowiedzi.
Integralny rozwj ludzki zakada odpowiedzialn wolno osoby i ludw: adna struktura nie
moe zagwarantowa owego rozwoju niezalenie od odpowiedzialnoci ludzkiej i ponad ni.
Mesjanizmy pene obietnic, ale fabrykujce iluzje (38) zawsze opieraj swoje propozycje
na zanegowaniu transcendentnego wymiaru rozwoju, w pewnoci, e maj go w caoci do
swej dyspozycji. Ta faszywa pewno okazuje si saboci, poniewa oznacza
podporzdkowanie czowieka, zredukowanego do narzdzia rozwoju, natomiast pokora
przyjmujcego powoanie zamienia si w prawdziw autonomi, poniewa daje osobie
wolno. Pawe vi nie ma wtpliwoci, e rozwj hamuj przeszkody i uwarunkowania, ale
jest rwnie pewny, e kady, niezalenie od si majcych na niego wpyw, pozostaje
gwnym sprawc swojego sukcesu lub niepowodzenia (39). Wolno ta odnosi si do
rozwoju, ktry mamy przed sob, ale jednoczenie dotyczy rnych sytuacji zacofania, ktre
nie s skutkiem przypadku lub historycznej koniecznoci, lecz s uzalenione od ludzkiej
odpowiedzialnoci. I dlatego narody godujce podnosz dzi w sposb dramatyczny gos w
stron narodw opywajcych w bogactwa (40). To rwnie jest powoaniem, apelem do
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

wsplnego podjcia odpowiedzialnoci, skierowanym przez ludzi wolnych do ludzi wolnych.


Pawe vi jasno zdawa sobie spraw z tego, jak wan rol odgrywaj struktury ekonomiczne
oraz instytucje, ale rwnie jasno zdawa sobie spraw z tego, e ze swej natury s one
narzdziami ludzkiej wolnoci. Jedynie wolny rozwj moe by integralnie ludzki; jedynie w
warunkach odpowiedzialnej wolnoci moe on stawa si coraz wikszy w odpowiedni
sposb.
18. Oprcz wolnoci, integralny rozwj ludzki jako powoanie potrzebuje take, by
szanowano jego prawd. Powoanie do postpu skania ludzi do tego, aby wicej dziaa,
umie i posiada, a przez to wicej by (41). I tu jest problem: co to znaczy wicej by?
Pawe VI odpowiada na to pytanie, wskazujc na istotn cech prawdziwego rozwoju:
powinien on by integralny, to znaczy winien przyczynia si do rozwoju kadego
czowieka i caego czowieka (42). Na tle wspzawodniczcych ze sob rnych wizji
czowieka, przedstawianych dzisiejszemu spoeczestwu, szczeglnym rysem wizji
chrzecijaskiej bardziej ni w czasach Pawa VI jest potwierdzenie i uzasadnienie
bezwarunkowej wartoci osoby ludzkiej oraz sensu jej wzrastania. Chrzecijaskie
powoanie do rozwoju stanowi pomoc w zabieganiu o promocj wszystkich ludzi i caego
czowieka. Pisze Pawe vi: Dla nas liczy si czowiek, kady czowiek, kada grupa ludzi i
wreszcie caa ludzko (43). Wiara chrzecijaska zajmuje si rozwojem nie liczc na
uzyskanie przywilejw lub stanowisk wadzy, ani nie powoujc si na zasugi, ktre
chrzecijanie mieli i rwnie dzisiaj maj, obok naturalnych ogranicze (44), ale jedynie
liczc na Chrystusa, w ktrym znajduje odniesienie kade prawdziwe powoanie do
integralnego rozwoju ludzkiego. Ewangelia jest fundamentalnym elementem rozwoju,
poniewa w niej Chrystus, w objawieniu tajemnicy Ojca i Jego mioci objawia w peni
czowieka samemu czowiekowi (45). Koci, pouczany przez swego Pana, obserwuje
znaki czasu, interpretuje je i ofiaruje wiatu to, co jemu jednemu jest waciwe, a
mianowicie: uniwersalne spojrzenie na czowieka i na ca ludzko (46). Wanie dlatego,
e Bg mwi najwiksze tak czowiekowi (47), czowiek powinien otworzy si na
powoanie Boe, by urzeczywistnia swj rozwj. Prawda rozwoju tkwi w jego
integralnoci: jeli nie obejmuje caego czowieka i kadego czowieka, rozwj nie jest
prawdziwym rozwojem. Takie jest gwne przesanie Populorum progressio, aktualne dzisiaj
i zawsze. Integralny rozwj ludzki na paszczynie naturalnej, odpowied na powoanie
Boga Stwrcy (48) musi znale odbicie w transcendentnym humanizmie, ktry udziela
[czowiekowi] najwikszej peni ycia; taki jest najwyszy cel osobistego rozwoju (49). Tak
wic powoanie chrzecijaskie do owego rozwoju obejmuje zarwno wymiar przyrodzony,
jak i nadprzyrodzony; dlatego wanie, kiedy Bg zostaje zepchnity na dalszy plan, nasza
zdolno rozeznania naturalnego porzdku, celu i dobra zaczyna sabn (50).
19. Na koniec wizja rozwoju jako powoania oznacza, e najwaniejsza jest w nim mio.
Pawe vi w Encyklice Populorum progressio zauway, e zacofanie w rozwoju nie ma w
pierwszym rzdzie przyczyn natury materialnej. Zachca do szukania ich w innych
wymiarach czowieka. Najpierw w woli, ktra czsto zaniedbuje obowizki, jakie nakada
solidarno. Po drugie w myli, ktra nie zawsze potrafi dobrze ukierunkowa chci. Dlatego
denie do rozwoju wymaga ludzi zdolnych do wnikliwej refleksji, poszukujcych nowego
humanizmu, dziki ktremu czowiek wspczesny mgby odnale samego siebie (51).
Ale to nie wszystko. Zacofanie w rozwoju ma przyczyn powaniejsz ni luki w myleniu:
to brak braterstwa midzy ludmi i midzy narodami (52). Czy ludzie o wasnych siach
mog doj do braterstwa? Spoeczestwo coraz bardziej zglobalizowane zblia nas, ale nie

9 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

10 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

czyni nas brami. Rozum sam potrafi poj, e ludzie s rwni i da podstaw ich
obywatelskiemu wspyciu, ale nie potrafi zaprowadzi braterstwa. Ma ono pocztek w
transcendentnym powoaniu Boga Ojca, ktry jako pierwszy nas umiowa, uczc nas przez
swego Syna, czym jest mio braterska. Pawe vi, ukazujc rne poziomy skadajce si na
proces rozwoju czowieka, obok wiary stawia na ich szczycie jedno wszystkich w
mioci Chrystusa, ktry nas wzywa, abymy jako synowie uczestniczyli w yciu Boga
ywego, Ojca wszystkich ludzi (53).
20. Powysze perspektywy, ukazane przez Populorum progressio, stanowi podstaw
potrzebn, by otworzy horyzont i nada ukierunkowanie naszemu zaangaowaniu na rzecz
rozwoju narodw. Populorum progressio podkrela rwnie wielokrotnie, e pilnie
potrzebne s reformy (54) i wzywa, aby w obliczu powanych problemw, jakie rodzi
niesprawiedliwo w rozwoju narodw, dziaa odwanie i bezzwocznie. Ta pilna potrzeba
jest rwnie podyktowana przez mio w prawdzie. To mio Chrystusa przynagla nas:
caritas Christi urget nos (2 Kor 5, 14). Pilna potrzeba nie wie si tylko z rzeczami, z
szybkim tempem wydarze i problemw, ale take z sam stawk w grze, jak stanowi
urzeczywistnienie autentycznego braterstwa. Jest to cel tak istotny, e wymaga z naszej
strony gotowoci, by go zrozumie do gbi i konkretnie zmobilizowa serce tak, aby
ewolucja obecnych procesw ekonomicznych i spoecznych przyniosa w peni ludzkie
rezultaty.
Rozdzia II
Rozwj ludzki w naszych czasach

21. Pawe VI mia wyran wizj rozwoju. Przez pojcie rozwj chcia wskaza jako cel
uwolnienie narodw przede wszystkim od godu, ndzy, chorb endemicznych i
analfabetyzmu. Z punktu widzenia ekonomicznego to oznaczao ich uczestnictwo czynne i
na rwnych warunkach w midzynarodowym procesie ekonomicznym; z punktu widzenia
spoecznego oznaczao ich ewolucj w kierunku spoeczestw wyksztaconych i solidarnych;
z punktu widzenia politycznego umacnianie systemw demokratycznych, mogcych
zapewni wolno i pokj. Gdy po tylu latach patrzymy z zatroskaniem na rozwj i na
perspektywy nastpujcych po sobie w tych czasach kryzysw, stawiamy sobie pytanie, w
jakim stopniu oczekiwania Pawa VI zostay spenione przez model rozwoju przyjty w
ostatnich dziesicioleciach. Uznajemy zatem, e uzasadnione byy obawy Kocioa o to, czy
czowiek jedynie technologiczny potrafi wyznaczy sobie realistyczne cele i zawsze
naleycie posugiwa si narzdziami, ktre ma do dyspozycji. Zysk jest poyteczny, jeli
jako rodek podporzdkowany jest celowi, ktry uzasadnia jego sens zarwno przez sposb
uzyskania go i wykorzystania. Nastawienie wycznie na zysk, gdy jest on osigany
nagannymi sposobami, a jego ostatecznym celem nie jest dobro wsplne, rodzi ryzyko
zniszczenia bogactwa i spowodowania ubstwa. Rozwj ekonomiczny, jakiego pragn
Pawe VI, mia przynie realny wzrost, obejmujcy wszystkich i rzeczywicie
zrwnowaony. To prawda, e rozwj by i nadal jest pozytywnym czynnikiem, ktry
uwolni od ndzy miliardw osb, a w ostatnim okresie umoliwi wielu krajom stanie si
skutecznymi uczestnikami polityki midzynarodowej. Trzeba jednak przyzna, e na tym
rozwoju ekonomicznym ciyy i nadal ci wypaczenia i dramatyczne problemy, ktre
aktualny kryzys jeszcze bardziej uwydatnia. Stawia nas on nieuchronnie przed wyborami
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

dotyczcymi w coraz wikszym stopniu przeznaczenia czowieka, ktry zreszt nie moe nie
uwzgldnia swej natury. Aktualne osignicia techniczne, relacje o zasigu globalnym,
zgubne dla realnej ekonomii skutki dziaalnoci finansowej le spoytkowanej, a nawet
spekulatywnej, wielkie ruchy migracyjne, czsto tylko prowokowane, lecz nie pokierowane
odpowiednio, niekontrolowana eksploatacja zasobw ziemi skaniaj nas dzisiaj do refleksji
nad tym, jakie rodki naley zastosowa, by znale rozwizania nie tylko nowych
problemw w stosunku do tych, o ktrych mwi papie Pawe VI, ale take i przede
wszystkim tych, ktre maj decydujcy wpyw na dobro ludzkoci teraz i w przyszoci.
Aspekty kryzysu i jego rozwiza, a take moliwego nowego rozwoju w przyszoci s
coraz bardziej ze sob powizane, nawzajem na siebie oddziauj, konieczne jest ich
caociowe zrozumienie oraz dokonanie nowej syntezy humanistycznej. Susznie niepokoi
nas zoony i trudny charakter obecnej sytuacji ekonomicznej, ale powinnimy z realizmem,
ufnoci i nadziej wzi na siebie odpowiedzialno, jakiej wymaga od nas sytuacja wiata,
potrzebujcego gbokiej odnowy kulturowej i odkrycia zasadniczych wartoci, na ktrych
mona budowa lepsz przyszo. Kryzys zmusza nas do przemylenia na nowo naszej
drogi, do przyjcia nowych regu i znalezienia nowych form zaangaowania, do korzystania
z pozytywnych dowiadcze, a odrzucania negatywnych. W ten sposb kryzys staje si
okazj do rozeznania sytuacji i czynienia nowych projektw. Z takim nastawieniem, raczej
ufnoci ni rezygnacji, naley stawi czoo obecnym trudnociom.
22. Dzisiaj obraz rozwoju jest policentryczny. Rnorodne s podmioty i wielorakie
przyczyny zarwno zapnienia w rozwoju, jak i rozwoju, a winy i zasugi s zrnicowane.
Ten fakt powinien skoni do uwolnienia si od ideologii ktre czsto w sposb sztuczny
upraszczaj rzeczywisto i do obiektywnego przyjrzenia si ludzkiemu wymiarowi
problemw. Linia podziau midzy krajami bogatymi i ubogimi nie jest ju tak wyrana, jak
w czasach Populorum progressio, na co zwraca uwag ju Jan Pawe II (55). Powiksza si
bogactwo wiatowe w skali globalnej, ale wzrastaj nierwnoci. W krajach bogatych
uboej nowe warstwy spoeczne i powstaj nowe formy ubstwa. Na obszarach uboszych
niektre grupy korzystaj ze swego rodzaju rozrzutnego i konsumpcyjnego nadrozwoju,
ktry w sposb niedopuszczalny kontrastuje z utrzymujcymi si sytuacjami odbierajcymi
czowiekowi godno ludzk. Nadal trwa skandal niewiarygodnych nierwnoci (56).
Korupcja i bezprawie wystpuj niestety zarwno w postpowaniu podmiotw
ekonomicznych i politycznych krajw bogatych, starych i nowych, jak i w krajach ubogich.
Bywa, e ludzkie prawa pracownikw nie s przestrzegane przez wielkie przedsibiorstwa
ponadnarodowe, ale take przez przedsibiorcw lokalnych. Pomoc midzynarodowa bya
czsto przekazywana niezgodnie z jej przeznaczeniem, ze wzgldu na brak
odpowiedzialnoci zarwno wrd ofiarodawcw, jak i tych, ktrzy z niej korzystaj. To
samo zrnicowanie odpowiedzialnoci moemy znale rwnie wrd niematerialnych
bd kulturowych przyczyn rozwoju i opnienia w rozwoju. Mamy do czynienia z
przesadn ochron wiedzy ze strony krajw bogatych przez zbyt sztywne stosowanie prawa
do wasnoci intelektualnej, zwaszcza w dziedzinie medycyny. Jednoczenie w niektrych
krajach ubogich utrzymuj si nadal wzorce kulturowe i normy zachowa spoecznych
opniajce proces rozwoju.
23. W dzisiejszych czasach rozwino si wiele obszarw planety, chocia w sposb
problematyczny i niejednorodny, wchodzc do grona wielkich potg, ktre maj odegra
wan rol w przyszoci. Trzeba jednak podkreli, e nie wystarcza jedynie postp
ekonomiczny i techniczny. Rozwj musi by przede wszystkim prawdziwy i integralny.

11 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

12 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

Wyjcie z zacofania ekonomicznego, samo w sobie pozytywne, nie rozwizuje zoonej


kwestii promocji czowieka ani w przypadku krajw uczestniczcych w tym procesie, ani w
krajach ju rozwinitych ekonomicznie, ani w krajach ubogich, ktre oprcz dawnych form
wyzysku mog dowiadcza negatywnych skutkw rozwoju naznaczonego wypaczeniami i
brakiem rwnowagi.
Po upadku systemw gospodarczych i politycznych w krajach komunistycznych Europy
Wschodniej i zaniku tak zwanych blokw przeciwstawnych konieczne wydaje si
caociowe przemylenie na nowo rozwoju. Domaga si tego Jan Pawe II, ktry w 1987 r.
wskazywa na istnienie tych blokw jako na jedn z gwnych przyczyn opnienia w
rozwoju (57), poniewa polityka odbieraa rodki ekonomii i kulturze, a ideologia
ograniczaa wolno. W 1991 r., po wydarzeniach r. 1989, dopomina si on take, aby
kresowi blokw towarzyszyo zaplanowanie na nowo rozwoju w skali globalnej, nie tylko
w tych krajach, ale take na Zachodzie oraz w rozwijajcych si czciach wiata (58).
Dokonao si to tylko czciowo i nadal pozostaje rzeczywist powinnoci, ktr trzeba
speni, by moe dokonujc wyborw koniecznych, by rozwiza aktualne problemy
ekonomiczne.
24. wiat, z jakim mia do czynienia Pawe VI chocia proces uspoecznienia by ju na
tyle zaawansowany, e mg on mwi o kwestii spoecznej w wymiarze wiatowym by
o wiele mniej zintegrowany od dzisiejszego. Dziaalno ekonomiczna i prowadzenie
polityki w znacznej mierze rozgryway si w tej samej przestrzeni, a wic mogy na siebie
liczy. Dziaalno produkcyjna prowadzona bya gwnie w obrbie granic pastwowych, a
inwestycje finansowe za granic miay raczej ograniczony zasig, poniewa polityka wielu
krajw moga jeszcze ustala priorytety ekonomii i w pewien sposb zarzdza jej rozwojem
dziki narzdziom, jakimi jeszcze dysponowaa. Z tego powodu Populorum progressio
przypisywaa gwne, cho nie wyczne zadanie wadzy publicznej (59).
Sytuacja pastwa w naszej epoce zmusza je do stawienia czoa ograniczeniom, jakie jego
suwerennoci stawia nowy midzynarodowy kontekst ekonomiczno-handlowy i finansowy,
charakteryzujcy si rwnie wzrastajc mobilnoci kapitaw finansowych oraz
materialnych i niematerialnych rodkw produkcji. Ten nowy kontekst zmodyfikowa
polityczn wadz pastw.
Dzisiaj, wycigajc nauk rwnie z trwajcego kryzysu ekonomicznego, w czasie ktrego
wadze pastwowe s bezporednio zaangaowane w naprawianie bdw i zaburze
dziaania, bardziej realistyczna wydaje si nowa ocena ich roli i wadzy, ktre trzeba mdrze
na nowo rozway i oceni, tak by rwnie dziki nowym sposobom dziaania byy w stanie
stawi czoo wyzwaniom wspczesnego wiata. Mona przypuszcza, e dziki lepszemu
sprecyzowaniu roli wadz publicznych zostan wzmocnione nowe formy uczestnictwa w
polityce krajowej i midzynarodowej, za porednictwem dziaalnoci organizacji
funkcjonujcych w spoeczestwie obywatelskim; naleaoby sobie yczy, aby w tym
kierunku wzrastao uwraliwienie obywateli na res publica i ich uczestnictwo w niej.
25. Z punktu widzenia spoecznego systemy ochrony i opieki istniejce w wielu krajach
ju w czasach Pawa VI maj trudnoci, a w przyszoci mog je mie jeszcze wiksze, z
osigniciem swoich celw prawdziwej sprawiedliwoci spoecznej w gboko zmienionym
ukadzie si. Zglobalizowany rynek pobudzi przede wszystkim kraje bogate do
poszukiwania obszarw, gdzie mona przenie produkcj o niskich kosztach w celu
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

obnienia cen wielu dbr, zwikszenia siy nabywczej i w ten sposb przyspieszenia wzrostu
wskanika rozwoju, majcego za cel zwikszenie konsumpcji wasnego rynku
wewntrznego. W konsekwencji rynek pobudzi do szukania nowych form
wspzawodnictwa midzy pastwami w celu przycignicia orodkw produkcyjnych firm
zagranicznych dziki rnym narzdziom, m.in. korzystnym warunkom opodatkowania i
rozlunieniu regu prawnych w wiecie pracy. Procesy te pocigny za sob redukcj
systemu zabezpieczenia socjalnego za cen denia do wikszych korzyci w zakresie
konkurencji na rynku globalnym, stwarzajc wielkie zagroenie dla praw pracownikw, dla
podstawowych praw czowieka oraz dla solidarnoci rozwijanej w tradycyjnych formach
pastwa socjalnego. Systemy zabezpieczenia spoecznego mog utraci zdolno penienia
swojego zadania zarwno w krajach rozwijajcych si, jak i w krajach od dawna
rozwinitych oraz w krajach ubogich. Tutaj polityka bilansowa z redukcj wydatkw na cele
socjalne, czsto promowana take przez midzynarodowe instytucje finansowe, moe
pozbawi obywateli ochrony w obliczu zagroe dawnych i nowych; t bezbronno
wzmaga brak skutecznej ochrony ze strony stowarzysze pracownikw. Cao zmian
spoecznych i ekonomicznych powoduje, e zwizki zawodowe maj wiksze trudnoci w
wypenianiu swojego zadania reprezentowania interesw pracownikw, rwnie z tego
powodu, e dla korzyci ekonomicznych rzdy czsto ograniczaj wolno zwizkw
zawodowych lub ich moliwoci negocjacji. W ten sposb tradycyjne sieci solidarnoci
napotykaj coraz wiksze przeszkody. Dlatego dzisiaj jeszcze bardziej ni w przeszoci
trzeba uwzgldni wezwanie nauki spoecznej Kocioa, poczynajc od Rerum novarum (60),
do tworzenia stowarzysze pracownikw, majcych na celu obron ich praw, odpowiadajc
przede wszystkim szybko i w sposb dalekowzroczny na piln potrzeb wypracowania
nowych form wspdziaania na poziomie zarwno midzynarodowym, jak i lokalnym.
Mobilno pracownicza w poczeniu z oglnym rozlunieniem regu prawnych okazaa si
wanym zjawiskiem, nie pozbawionym aspektw pozytywnych, poniewa zdolnym
pobudzi do wytwarzania nowego bogactwa i wymiany midzy rnymi kulturami. Jednak
kiedy brak pewnoci co do warunkw pracy, bdcy wynikiem procesw mobilnoci oraz
rozlunienia regu, staje si endemiczny, dochodzi do rnego rodzaju niestabilnoci
psychologicznej, trudnoci w budowaniu wasnej, spjnej egzystencji, cznie z
maestwem. Konsekwencj tego s sytuacje degradacji czowieka, a ponadto
marnotrawstwo energii spoecznych. W porwnaniu z tym, co miao miejsce w
spoeczestwie przemysowym w przeszoci, dzisiaj bezrobocie rodzi nowe aspekty
poczucia braku znaczenia dla ekonomii, a obecny kryzys moe tylko pogorszy sytuacj.
Wyczenie z pracy na dugi czas, albo przeduajca si zaleno od opieki publicznej bd
prywatnej, zagraaj wolnoci i kreatywnoci osoby oraz jej relacjom rodzinnym i
spoecznym, powodujc wielkie cierpienia w wymiarze psychologicznym i duchowym.
Chciabym przypomnie wszystkim, a zwaszcza rzdzcym, pracujcym nad nadaniem
nowego ksztatu adowi ekonomicznemu i spoecznemu w wiecie, e pierwszym kapitaem,
ktry naley ocali i doceni, jest czowiek, osoba, w swojej integralnoci: Czowiek
bowiem jest twrc caego ycia gospodarczo-spoecznego, jego orodkiem i celem (61).
26. W wymiarze kulturowym, w porwnaniu z epok Pawa VI, rnica jest jeszcze bardziej
widoczna. Wtedy kultury byy raczej wyranie okrelone i miay wiksze moliwoci obrony
przed prbami ujednolicenia kulturowego. Dzisiaj znacznie wzrosy moliwoci wzajemnego
oddziaywania na siebie kultur, co stwarza nowe perspektywy dialogu midzykulturowego,
ktry eby by skuteczny, musi mie za punkt wyjcia gbok wiadomo specyficznej

13 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

14 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

tosamoci rnych interlokutorw. Nie naley jednak lekceway faktu, e wzrastajca


merkantylizacja wymiany kulturalnej sprzyja dzi wystpieniu dwojakiego rodzaju
niebezpieczestwa. Po pierwsze, obserwuje si, przyjmowany czsto bezkrytycznie,
eklektyzm kulturowy: kultury zostaj po prostu zblione do siebie i uwaane s za zasadniczo
rwnowane i wymienne. Sprzyja to uleganiu relatywizmowi, ktry nie wspomaga
prawdziwego dialogu midzykulturowego. W wymiarze spoecznym relatywizm kulturowy
prowadzi do tego, e grupy kulturowe zbliaj si do siebie lub yj obok siebie, ale
oddzielnie, bez autentycznego dialogu, a wic nie dochodzi do prawdziwej integracji. Po
drugie, istnieje przeciwne niebezpieczestwo, a mianowicie spaszczenia kulturowego i
ujednolicenia zachowa i stylw ycia. W ten sposb zatraca si gbokie znaczenie kultury
rnych narodw, tradycji rnych ludw, w obrbie ktrych osoba mierzy si z
fundamentalnymi pytaniami egzystencjalnymi (62). I eklektyzm, i spaszczenie kulturowe
oddzielaj kultur od natury ludzkiej. A wtedy kultury nie potrafi ju odnale swojej miary
w naturze, ktra je przekracza (63), i ostatecznie sprowadzaj czowieka do faktu jedynie
kulturowego. Gdy do tego dochodzi, ludzko naraona jest na nowe niebezpieczestwa
zniewolenia oraz manipulacji.
27. W wielu krajach ubogich utrzymuje si kracowa niepewno ycia i istnieje
niebezpieczestwo jej pogbienia si bdca konsekwencj braku ywnoci: gd zbiera
nadal wiele ofiar pord tylu azarzw, ktrym nie pozwala si zasi przy stole bogacza
(64), jak postulowa Pawe VI. Da je godnym (por. Mt 25, 35. 37. 42) to imperatyw
etyczny dla Kocioa powszechnego, odpowiadajcy nauczaniu jego Zaoyciela, Pana
Jezusa, o solidarnoci i o dzieleniu si. Ponadto wyeliminowanie godu w wiecie stao si w
epoce globalizacji celem, do ktrego trzeba dy, by ocali pokj i stabilno planety. Gd
zaley nie tyle od niewystarczajcych zasobw materialnych, ile raczej od niedostatecznych
zasobw spoecznych, wrd ktrych najwaniejszy jest natury instytucjonalnej. To znaczy,
brakuje struktury instytucji ekonomicznych, bdcych w stanie zagwarantowa regularny i
odpowiedni z punktu widzenia wyywienia dostp do pokarmu i wody, a zarazem stawi
czoo sytuacjom zwizanym z podstawowymi potrzebami oraz prawdziwymi kryzysami
ywnociowymi, spowodowanymi przez przyczyny naturalne lub nieodpowiedzialn
polityk krajow i midzynarodow. Problemem braku zabezpieczenia ywnoci naley si
zaj w perspektywie dugiego okresu, eliminujc wywoujce go przyczyny strukturalne i
promujc rozwj rolnictwa w krajach najuboszych przez inwestowanie w infrastruktury
obszarw wiejskich, w systemy nawadniania, w transport, w organizacj rynkw, w
ksztacenie i upowszechnianie waciwych technik rolniczych, czyli pozwalajcych jak
najlepiej wykorzysta zasoby ludzkie, naturalne i spoeczno-ekonomiczne w gwnej mierze
dostpne na poziomie lokalnym, tak by zagwarantowa ich utrzymanie rwnie przez dugi
okres. To wszystko trzeba realizowa wczajc wsplnoty lokalne w wybory i decyzje
dotyczce wykorzystania ziemi zdatnej do uprawy. W tej perspektywie mogoby si okaza
poyteczne wzicie pod uwag nowych moliwoci, jakie otwieraj si dziki prawidowemu
stosowaniu tradycyjnych oraz nowych technik produkcji rolniczej, zakadajc, e po
odpowiedniej weryfikacji zostay one uznane za waciwe, szanujce rodowisko i majce na
wzgldzie ludno znajdujc si w najbardziej niekorzystnej sytuacji. Jednoczenie nie
powinno si zaniedbywa kwestii sprawiedliwej reformy agrarnej w krajach rozwijajcych
si. Prawo do wyywienia i do wody odgrywa wan rol w uzyskaniu innych praw,
poczynajc przede wszystkim od podstawowego prawa do ycia. Dlatego jest rzecz
konieczn, aby dojrzewaa solidarna wiadomo, uznajca poywienie i dostp do wody za
powszechne prawo wszystkich istot ludzkich, ktre nie dopuszcza rnic czy dyskryminacji

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

15 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

(65). Ponadto jest rzecz wan ukazanie, e solidarna droga do rozwoju krajw ubogich
moe stanowi projekt rozwizania obecnego kryzysu globalnego, o czym przekonali si w
ostatnich czasach politycy i odpowiedzialni za instytucje midzynarodowe. Wspomagajc
kraje ekonomicznie ubogie przez plany finansowania podyktowane solidarnoci, tak aby
one same mogy zaspokoi zapotrzebowanie na dobra konsumpcyjne i zadba o rozwj
wasnych obywateli, mona nie tylko doprowadzi do prawdziwego wzrostu
ekonomicznego, ale take przyczyni si do podtrzymania zdolnoci produkcyjnych krajw
bogatych, ktrym zagraa kryzys.
28. Jednym z najbardziej oczywistych aspektw dzisiejszego rozwoju jest donioso
zagadnienia szacunku dla ycia, ktrego w adnej mierze nie mona oddziela od spraw
zwizanych z rozwojem narodw. Chodzi o aspekt, ktry w ostatnich czasach nabiera coraz
wikszego znaczenia, zobowizujc nas do rozszerzenia poj ubstwa (66) i opnienia w
rozwoju na kwestie zwizane z przyjciem ycia, zwaszcza tam, gdzie napotyka ono na
rnego rodzaju przeszkody.
Nie tylko sytuacja ubstwa powoduje, e w wielu regionach utrzymuje si jeszcze wysoka
stopa miertelnoci dzieci; w rnych czciach wiata stosowane s nadal praktyki kontroli
demograficznej przez rzdy, ktre czsto propaguj antykoncepcj, a nawet narzucaj
aborcj. W krajach bardziej rozwinitych ekonomicznie prawodawstwa przeciwne yciu s
bardzo rozpowszechnione i uwarunkoway ju obyczaje i praktyk, przyczyniajc si do
szerzenia mentalnoci antynatalistycznej, ktr czsto prbuje si przekaza take innym
pastwom, tak jakby chodzio o postp kulturowy.
Poza tym niektre organizacje pozarzdowe angauj si czynnie w propagowanie aborcji,
promujc niekiedy w krajach ubogich stosowanie sterylizacji, take w wypadku kobiet tego
niewiadomych. Istnieje ponadto uzasadnione podejrzenie, e czasami pomoc na rzecz
rozwoju jest zwizana z okrelon polityk zdrowotn, zakadajc faktyczne narzucenie
surowej kontroli urodze. Budz niepokj zarwno prawodawstwa dopuszczajce eutanazj,
jak i naciski grup krajowych i midzynarodowych domagajcych si jej prawnego uznania.
Otwarcie si na ycie jest orodkiem prawdziwego rozwoju. Kiedy jakie spoeczestwo
skania si ku negowaniu i unicestwianiu ycia, nie znajduje ju motywacji i energii
potrzebnych do angaowania si w sub prawdziwego dobra czowieka. Jeli dochodzi do
utraty wraliwoci osobistej i spoecznej na przyjcie nowego ycia, rwnie inne formy
otwarcia przydatne dla ycia spoecznego ulegaj wyjaowieniu (67). Przyjcie ycia
wzmacnia siy moralne i uzdalnia do wzajemnej pomocy. Przyjmujc postaw otwarcia na
ycie, narody bogate mog lepiej zrozumie potrzeby narodw ubogich, unika
wykorzystywania ogromnych zasobw ekonomicznych i intelektualnych do zaspokojenia
egoistycznych pragnie wasnych obywateli, a popiera szlachetne dziaania z myl o
moralnie zdrowej i solidarnej produkcji, w poszanowaniu fundamentalnego prawa kadego
narodu i kadej osoby do ycia.
29. Jest jeszcze inny aspekt dzisiejszego ycia, zwizany bardzo cile z rozwojem:
odmawianie prawa do wolnoci religijnej. Nie mam na myli jedynie trwajcych jeszcze w
wiecie walk i konfliktw z motyww religijnych, cho czasem motywacja religijna jest
tylko przykrywk dla innego rodzaju racji, jak pragnienie panowania i bogactwa. Istotnie,
dzisiaj czsto zabija si w wite imi Boga, co wielokrotnie podkrela i nad czym ubolewa
mj poprzednik Jan Pawe II oraz ja sam (68). Przemoc hamuje autentyczny rozwj i
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

uniemoliwia postp narodw ku wikszemu dobrobytowi spoeczno-ekonomicznemu i


duchowemu. Odnosi si to szczeglnie do terroryzmu o podou fundamentalistycznym (69),
ktry przynosi cierpienie, zniszczenie i mier, blokuje dialog midzy narodami i
uniemoliwia pokojowe i cywilizowane korzystanie z wielkich zasobw. Trzeba jednak
doda, e oprcz fanatyzmu religijnego, ktry w pewnych sytuacjach uniemoliwia
korzystanie z prawa do wolnoci religijnej, rwnie zaprogramowane szerzenie
indyferentyzmu religijnego lub ateizmu praktycznego ze strony wielu krajw jest sprzeczne z
potrzeb rozwoju narodw, jako e pozbawia je energii duchowych i ludzkich. Bg
gwarantuje prawdziwy rozwj czowieka, poniewa stworzywszy go na swj obraz, obdarza
go take transcendentn godnoci i podtrzymuje nalece do jego istoty pragnienie, by
bardziej by. Czowiek nie jest zagubionym atomem w przypadkowym wszechwiecie
(70), ale jest stworzeniem Boga, ktre On zechcia obdarzy dusz niemierteln i ktre
umiowa od pocztku. Gdyby czowiek by tylko owocem przypadku lub koniecznoci, albo
gdyby musia ograniczy swoje aspiracje do wskiego horyzontu sytuacji, w ktrych yje,
gdyby wszystko byo tylko histori i kultur, a natura czowieka nie bya przeznaczona do
przekraczania samej siebie w yciu nadprzyrodzonym, mona by mwi o wzrocie lub
ewolucji, ale nie o rozwoju. Kiedy pastwo promuje pewne formy ateizmu praktycznego, ich
naucza lub wrcz je narzuca, pozbawia swoich obywateli siy moralnej i duchowej,
niezbdnej do dziaania na rzecz integralnego rozwoju ludzkiego, i uniemoliwia im coraz
wiksze angaowanie si, z nowym dynamizmem, by da bardziej wielkoduszn ludzk
odpowied na mio Bo (71). Zdarza si, e kraje ekonomicznie rozwinite lub znajdujce
si na drodze rozwoju eksportuj do krajw ubogich, w kontekcie ich stosunkw
kulturalnych, handlowych i politycznych, t zawon wizj osoby i jej przeznaczenia. Jest
to szkoda, ktr autentycznemu rozwojowi wyrzdza nadrozwj (72), gdy towarzyszy mu
niedorozwj moralny (73).
30. W tej perspektywie kwestia integralnego rozwoju ludzkiego ma jeszcze bardziej zoony
charakter: korelacja midzy jego licznymi elementami wymaga dokadania stara, by
doprowadzi do wzajemnego oddziaywania rnych poziomw ludzkiej wiedzy w celu
promocji prawdziwego rozwoju narodw. Czsto si uwaa, e rozwj lub odpowiednie
decyzje spoeczno-ekonomiczne powinny by tylko urzeczywistniane jako wynik wsplnego
dziaania. Jednak to wsplne dziaanie wymaga ukierunkowania, poniewa kada
dziaalno spoeczna wie si z jak doktryn (74). Biorc pod uwag zoony charakter
problemw, jest rzecz oczywist, e rne dyscypliny powinny wsppracowa przez
uporzdkowane dziaania interdyscyplinarne. Mio nie wyklucza wiedzy, co wicej,
domaga si jej, propaguje j i oywia od wewntrz. Wiedza nie jest nigdy tylko dzieem
inteligencji. Mona j oczywicie sprowadzi do kalkulacji lub dowiadczenia, ale jeeli ma
by wiedz zdoln ukierunkowa czowieka w wietle pierwszych zasad i jego ostatecznych
celw, powinna by przyprawiona sol mioci. Dziaanie bez wiedzy jest lepe, a wiedza
bez mioci jaowa. Istotnie, ten, kto kieruje si prawdziw mioci, usilnie wyta swj
umys, by odkry przyczyny ndzy i znale sposoby jej zwalczania oraz zdecydowanego
przezwycienia (75). W obliczu zjawisk, z ktrymi mamy do czynienia, mio w
prawdzie wymaga przede wszystkim poznania i zrozumienia, ze wiadomoci i
poszanowaniem specyficznej kompetencji kadego poziomu wiedzy. Mio nie jest
pniejszym dodatkiem, zacznikiem do zakoczonej ju pracy rnych dyscyplin, lecz
prowadzi z nimi dialog od samego pocztku. Wymogi mioci nie s sprzeczne z wymogami
rozumu. Wiedza ludzka jest niewystarczajca, a konkluzje pynce z wiedzy nie bd mogy
nigdy samodzielnie wskazywa drogi prowadzcej do integralnego rozwoju czowieka.

16 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

17 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

Trzeba zawsze i dalej: wymaga tego mio w prawdzie (76). Jednak pjcie dalej nie
oznacza nigdy abstrahowania od konkluzji rozumu, zaprzeczania jego wynikom. Inteligencja
nie jest uprzednia w stosunku do mioci: istnieje mio ubogacona inteligencj oraz
inteligencja pena mioci.
31. Oznacza to, e oceny moralne i badania naukowe powinny rozwija si razem i e mio
powinna je oywia jako jedn harmonijn, interdyscyplinarn cao, ktr stanowi jedno
i odrbno. Nauka spoeczna Kocioa, posiadajca wany wymiar interdyscyplinarny
(77), w tej perspektywie moe odegra niezwykle skuteczn rol. Pozwala ona wierze,
teologii, metafizyce i dyscyplinom naukowym znale swoje miejsce w ramach wsppracy
w subie czowieka. Zwaszcza w tym zakresie nauka spoeczna Kocioa wciela w ycie
swj wymiar mdroci. Pawe VI dostrzega wyranie, e pord przyczyn niedorozwoju jest
brak mdroci, refleksji i myli zdolnej dokona syntezy wskazujcej kierunek (78), do
ktrej potrzebna jest jasna wizja wszystkich aspektw ekonomicznych, spoecznych,
kulturowych i duchowych (79). Zbytnia wycinkowo wiedzy (80), zamykanie si nauk
humanistycznych na metafizyk (81), trudno w dialogu nauk z teologi szkodz nie tylko
rozwojowi wiedzy, ale take rozwojowi narodw, poniewa w takich przypadkach trudniej
jest dostrzec cae dobro czowieka w rnych wymiarach, jakie je charakteryzuj.
Rozszerzenie naszej koncepcji rozumu i posugiwania si nim (82) jest nieodzowne, aby
odpowiednio wyway wszystkie pojcia zwizane z kwesti rozwoju i rozwizania
problemw spoeczno-ekonomicznych.
32. Wielkie nowoci, jakie ukazuje dzi obraz rozwoju narodw, w wielu wypadkach
wymagaj nowych rozwiza. Trzeba ich szuka razem, w poszanowaniu praw waciwych
kadej rzeczywistoci oraz w wietle caociowej wizji czowieka, odzwierciedlajcej rne
aspekty osoby ludzkiej, kontemplowanej spojrzeniem oczyszczonym przez mio. Zostan
wtedy odkryte szczeglne punkty zbiene i konkretne moliwoci rozwiza, bez rezygnacji
z jakiegokolwiek fundamentalnego wymiaru ycia ludzkiego.
Ze wzgldu na godno osoby i wymogi sprawiedliwoci decyzje ekonomiczne, zwaszcza
dzisiaj, nie powinny prowadzi do powikszania si w sposb nadmierny i moralnie nie do
przyjcia rnic w posiadaniu bogactw (83) i ponadto naley dy do osignicia
uznanego za priorytetowy celu, jakim jest dostp wszystkich do pracy i jej utrzymanie.
Jeli si dobrze zastanowi, domaga si tego rwnie racja ekonomiczna. Systemowe
zwikszanie nierwnoci midzy grupami spoecznymi w tym samym kraju i pord
ludnoci rnych krajw, czyli masowy wzrost wzgldnego ubstwa, nie tylko prowadzi do
niszczenia spjnoci spoeczestwa, i tym samym wystawia na ryzyko demokracj, ale ma
take negatywny wpyw na sfer ekonomii ze wzgldu na postpujc erozj kapitau
spoecznego, czyli caego zespou relacji zaufania, wiarygodnoci i poszanowania regu,
nieodzownych w kadym wspyciu obywatelskim.
Ponadto wiedza ekonomiczna mwi nam, e strukturalna sytuacja niepewnoci rodzi
postawy antyprodukcyjne i prowadzi do trwonienia zasobw ludzkich, poniewa pracownik
skania si do biernego przystosowania si do mechanizmw automatycznych, zamiast da
wyraz swojej kreatywnoci. Rwnie w tym punkcie dochodzi do zbienoci midzy wiedz
ekonomiczn i ocen moraln. Koszty ludzkie zawsze s take kosztami ekonomicznymi, a ze
funkcjonowanie ekonomii zawsze pociga za sob rwnie koszty ludzkie.
Trzeba te przypomnie, e niwelowanie kultur w wymiarze technologicznym, o ile w
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

18 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

krtkim okresie moe sprzyja osiganiu zyskw, w dugim okresie staje si przeszkod we
wzajemnym wzbogacaniu si i rozwijaniu wsppracy. Jest rzecz wan dokonanie
rozrnienia midzy rozwaaniami ekonomicznymi lub socjologicznymi w krtkiej lub
dugiej perspektywie. Obnienie poziomu ochrony praw pracownikw albo rezygnacja z
mechanizmw podziau dochodu, aby zapewni krajowi wiksz konkurencyjno na arenie
midzynarodowej, uniemoliwiaj dugotrway rozwj. Trzeba zatem uwanie oceni
konsekwencje, jakie maj dla osb aktualne tendencje do ekonomii krtko a czasem
bardzo krtkoterminowej. Wymaga to nowej i pogbionej refleksji nad sensem ekonomii i
jej celami (84), a take powanej i dalekosinej rewizji modeli rozwoju, by dokona
korekty ich nieodpowiedniego funkcjonowania i wypacze. W rzeczywistoci wymaga tego
stan zdrowia ekologicznego planety; wymaga tego zwaszcza kulturowy i moralny kryzys
czowieka, ktrego objawy od duszego czasu s widoczne w kadej czci wiata.
33. Ponad czterdzieci lat po ogoszeniu Populorum progressio zasadniczy temat tej
encykliki, czyli wanie postp, pozostaje problemem otwartym, ktry obecny kryzys
ekonomiczno-finansowy uczyni jeszcze ostrzejszym i bardziej naglcym. Podczas gdy
niektre obszary planety, od dugiego czasu dotknite ubstwem, dowiadczyy znaczcych
zmian w postaci rozwoju ekonomicznego i uczestnictwa w produkcji wiatowej, inne
obszary znajduj si jeszcze w sytuacji ndzy, porwnywalnej do tej, jaka istniaa w czasach
Pawa VI, a w niektrych przypadkach mona mwi nawet o pogorszeniu. Znaczce jest, e
niektre przyczyny tej sytuacji byy ju zidentyfikowane w Populorum progressio, jak na
przykad wysokie opaty celne, ustalone przez kraje ekonomicznie rozwinite, nadal
utrudniajce towarom pochodzcym z krajw ubogich dotarcie na rynki krajw bogatych.
Natomiast inne przyczyny, o ktrych Encyklika tylko wspomniaa, ujawniy si z wiksz
oczywistoci. Jest to przypadek oceny dokonujcego si wwczas procesu dekolonizacji.
Pawe VI postulowa autonomiczn drog, ktra byaby przemierzana w wolnoci i pokoju.
Po upywie ponad czterdziestu lat musimy przyzna, e ta droga bya bardzo trudna, zarwno
z powodu nowych form kolonializmu i zalenoci od dawnych i nowych krajw
hegemonicznych, jak i z powodu znacznej nieodpowiedzialnoci w onie krajw, ktre
uzyskay niepodlego.
Zasadnicz nowoci okazaa si eksplozja wzajemnej zalenoci planetarnej, znanej ju
powszechnie jako globalizacja. Pawe VI po czci j przewidzia, ale czas i gwatowno, z
jak si rozwina, s zaskakujce. Proces ten, ktry zrodzi si w krajach ekonomicznie
rozwinitych, ze swej natury obj wszystkie gospodarki. Sta si on gwnym motorem
wyjcia z zacofania w rozwoju caych regionw i stanowi ze swej natury wielk szans.
Jednake bez kierownictwa mioci w prawdzie ten planetarny rozmach moe przyczyni si
do powstania ryzyka nieznanych dotd szkd i nowych podziaw w rodzinie ludzkiej. Z
tego powodu mio i prawda stawiaj przed nami niespotykane dotd i twrcze zadanie, z
pewnoci bardzo rozlege i zoone. Chodzi o otwarcie umysu i uczynienie go zdolnym do
poznania tych imponujcych nowych si dynamicznych i pokierowania nimi, wykorzystujc
je w perspektywie cywilizacji mioci, ktrej ziarno Bg zasia w kadym narodzie, w
kadej kulturze.

Rozdzia III
Braterstwo, rozwj ekonomiczny i spoeczestwo obywatelskie
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

19 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

34. Mio w prawdzie stawia czowieka wobec zdumiewajcego dowiadczenia, jakim jest
dar. W swoim yciu otrzymuje on darmo wiele rnych rzeczy, co czsto nie jest uznawane z
powodu wycznie produktywistycznej i utylitarystycznej wizji ycia. Istota ludzka zostaa
stworzona do daru, ktry j wyraa i urzeczywistnia jej wymiar transcendentny. Czasem
czowiek wspczesny ywi mylne przekonanie, e jest jedynym twrc samego siebie,
swojego ycia i spoeczestwa. To mniemanie jest konsekwencj egoistycznego skupienia
si na sobie, ktre wywodzi si mwic jzykiem wiary z grzechu pierworodnego.
Mdro Kocioa zawsze sugerowaa, e naley bra pod uwag grzech pierworodny take
w interpretacji faktw spoecznych i budowie spoeczestwa: Nieuwzgldnianie tego, e
czowiek ma natur zranion, skonn do za, jest powodem wielkich bdw w dziedzinie
wychowania, polityki, dziaalnoci spoecznej i obyczajw (85). Do dziedzin, w ktrych
ujawniaj si zgubne skutki grzechu, dosza ju od dawna gospodarka. Mamy tego
ewidentny dowd rwnie dzisiaj. Przekonanie czowieka, e jest samowystarczalny i e
potrafi usun zo obecne w historii jedynie poprzez swoje dziaania, doprowadzio go do
uznania szczcia i zbawienia za immanentne formy dobrobytu materialnego i dziaania
spoecznego. Z kolei przekonanie o tym, e ekonomia wymaga autonomii, ktra nie musi
ulega wpywom o charakterze moralnym, doprowadzio czowieka do tego, e naduy
narzdzia, jakim jest ekonomia, w sposb wrcz niszczycielski. Z czasem przekonania te
doprowadziy do powstania systemw gospodarczych, spoecznych i politycznych, ktre
podeptay wolno osoby i grup spoecznych i wanie dlatego nie byy w stanie zapewni
obiecywanej sprawiedliwoci. Jak stwierdziem w mojej Encyklice Spe salvi, w ten sposb
odbiera si historii nadziej chrzecijask (86), stanowic przecie potny zasb
moliwoci spoecznych w subie integralnego rozwoju ludzkiego, do ktrego naley dy
w wolnoci i sprawiedliwoci. Nadzieja wspiera rozum i daje mu si potrzebn do
ukierunkowania woli (87). Jest ju obecna w wierze, co wicej, z niej si rodzi. Mio w
prawdzie karmi si ni, a jednoczenie j wyraa. Jako absolutnie darmowy Boy dar
pojawia si w naszym yciu jako co, co nie jest nalene, co przewysza wszelkie prawo
sprawiedliwoci. Dar ze swej natury przekracza zasug; jego zasad jest nadmiar. On nas
poprzedza w naszej duszy jako znak obecnoci Boga w nas i Jego oczekiwania wobec nas.
Prawda, ktra jest darem w takim samym stopniu co mio, jest wiksza od nas, jak naucza
w. Augustyn (88). Take prawda o nas samych, o sumieniu kadego z nas, w pierwszym
rzdzie jest nam dana. Istotnie, w kadym procesie poznawczym prawda nie jest czym, co
tworzymy, lecz zawsze tym, czego szukamy albo lepiej co otrzymujemy. Ona to,
podobnie jak mio, nie rodzi si z myli i woli czowieka, ale w pewien sposb mu si
narzuca (89).
Bdc darem, ktry wszyscy otrzymali, mio w prawdzie stanowi si tworzc wsplnot,
jednoczy ludzi ponad barierami i granicami. Wsplnota ludzi moe by ustanowiona przez
nas samych, ale nigdy o wasnych siach nie stanie si wsplnot w peni bratersk ani nie
wzniesie si ponad granice, czyli nie stanie si wsplnot naprawd uniwersaln: jedno
rodzaju ludzkiego, komuni bratersk ponad wszelkimi podziaami rodzi powoanie przez
sowo Boga-Mioci. Podejmujc t decydujc kwesti, musimy z jednej strony wyjani,
e logika daru nie wyklucza sprawiedliwoci ani te jej nie zastpuje pniej i z zewntrz, a
z drugiej, e w rozwoju ekonomicznym, spoecznym i politycznym, ktry chce by
autentycznie ludzki, musi by uwzgldniona zasada darmowoci jako wyraz braterstwa.

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

20 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

35. Jeli istnieje wzajemne i oglne zaufanie, rynek jest instytucj ekonomiczn, ktra
umoliwia spotkanie osb jako podmiotw ekonomicznych, ktre reguluj swoje relacje
posugujc si kontraktem i wymieniaj zamienne dobra i usugi, by zaspokoi swoje
potrzeby i pragnienia. Rynkiem kieruj zasady tak zwanej sprawiedliwoci wymiennej,
regulujcej ow relacj, opart na dawaniu i otrzymywaniu, midzy parytetowymi
podmiotami. Jednake nauka spoeczna Kocioa zawsze niestrudzenie podkrelaa znaczenie
sprawiedliwoci rozdzielczej oraz sprawiedliwoci spoecznej dla gospodarki rynkowej, nie
tylko ze wzgldu na to, e jest ona wczona w szerszy kontekst spoeczny i polityczny, ale
rwnie ze wzgldu na powizanie relacji, w ktrych si urzeczywistnia. Rynek bowiem,
kierowany jedynie przez zasad rwnowartoci wymienianych dbr, nie jest w stanie
wytworzy spjnej tkanki spoecznej, ktrej sam potrzebuje, aby dobrze funkcjonowa. Bez
wewntrznych form solidarnoci i wzajemnego zaufania, rynek nie moe wypeni swojej
ekonomicznej funkcji. Dzisiaj tego zaufania zabrako, a utrata zaufania jest powan strat.
Susznie Pawe VI podkrela w Populorum progressio, e sam system ekonomiczny
skorzystaby na powszechnym stosowaniu sprawiedliwoci, poniewa rozwj krajw
ubogich byby dobrodziejstwem przede wszystkim dla krajw bogatych (90). Nie chodzio
jedynie o otoczenie ich opiek, by usun nieprawidowoci. Ubogich nie naley traktowa
jako brzemi (91), lecz jako bogactwo rwnie ze cile ekonomicznego punktu widzenia.
Trzeba jednak uzna za bdn wizj tych, ktrzy twierdz, e z ekonomi rynkow wie si
strukturalna potrzeba ubstwa i niedorozwoju w pewnym zakresie, ktra pozwala jej lepiej
funkcjonowa. W interesie rynku ley krzewienie emancypacji, jednak eby naprawd to
osign, nie moe on liczy jedynie na samego siebie, poniewa nie jest w stanie stworzy
tego, co przekracza jego moliwoci. Powinien czerpa energie moralne z innych podmiotw
zdolnych je wyzwala.
36. Dziaalno ekonomiczna nie moe rozwiza wszystkich problemw spoecznych przez
zwyke rozszerzenie logiki rynkowej. Jej celem jest denie do dobra wsplnego, o ktre
powinna take i przede wszystkim zabiega wsplnota polityczna. Dlatego trzeba pamita,
e przyczyn powanego braku rwnowagi jest oddzielenie dziaalnoci ekonomicznej, ktra
powinna obejmowa tylko wytwarzanie bogactw, od dziaalnoci politycznej, ktra powinna
wprowadza sprawiedliwo przez redystrybucj dbr.
Koci od zawsze twierdzi, e dziaalnoci ekonomicznej nie mona uwaa za
antyspoeczn. Rynek nie jest i nie powinien si stawa miejscem dominacji silnego nad
sabym. Spoeczestwo nie powinno si chroni przed rynkiem, tak jakby rozwj tego
ostatniego pociga za sob ipso facto unicestwienie prawdziwie ludzkich stosunkw. Jest z
pewnoci prawd, e rynek moe by ukierunkowany negatywnie, nie dlatego, e taka jest
jego natura, ale dlatego, e pewna ideologia moe mu taki kierunek nada. Nie trzeba
zapomina, e nie istnieje rynek w czystej postaci. Jego ksztat jest odbiciem konfiguracji
kulturowych, ktre go okrelaj i wyznaczaj mu kierunek. Istotnie, ekonomia i finanse
bdce narzdziami mog by le uywane, jeli posugujcy si nimi ma jedynie
egoistyczne cele. W ten sposb mona przeksztaci narzdzia ze swej natury dobre w
narzdzia szkodliwe. Jednake to zalepiony umys ludzki powoduje te konsekwencje, a nie
narzdzie samo z siebie. Dlatego nie naley odwoywa si do narzdzia, lecz do czowieka,
do jego sumienia moralnego oraz osobistej i spoecznej odpowiedzialnoci.
Nauka spoeczna Kocioa twierdzi, e mona utrzymywa stosunki prawdziwie ludzkie,
zacienia wizi przyjacielskie i spoeczne, oparte na solidarnoci i wzajemnoci, rwnie w
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

21 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

ramach dziaalnoci ekonomicznej, a nie tylko poza ni albo po niej. Sfera ekonomiczna
nie jest ani etycznie neutralna, ani ze swej natury nieludzka i antyspoeczna. Naley ona do
dziaalnoci czowieka, i wanie dlatego, e jest ludzka, jako struktura i instytucja musi mie
charakter etyczny.
Wielkim wyzwaniem, ktre stawia przed nami problematyka rozwoju w epoce globalizacji i
ktre stao si jeszcze bardziej pilne z powodu kryzysu ekonomiczno-finansowego, jest
pokazanie, zarwno w dziedzinie myli, jak i zachowa, e nie tylko nie mona zaniedbywa
bd osabia tradycyjnych zasad etyki spoecznej, takich jak przejrzysto, uczciwo i
odpowiedzialno, ale rwnie, e w stosunkach rynkowych zasada darmowoci oraz logika
daru jako wyraz braterstwa mog i powinny wystpowa w obrbie normalnej dziaalnoci
ekonomicznej. Jest to potrzeba czowieka w chwili obecnej, ale przemawia za tym rwnie
racja ekonomiczna. Jest to potrzeba zarazem mioci, jak i prawdy.
37. Nauka spoeczna Kocioa zawsze utrzymywaa, e sprawiedliwo obejmuje wszystkie
etapy dziaalnoci ekonomicznej, poniewa ma ona zawsze do czynienia z czowiekiem i
jego potrzebami. Pozyskiwanie zasobw, finansowanie, produkcja, konsumpcja i wszystkie
pozostae fazy cyklu ekonomicznego maj nieuchronne implikacje moralne. Tak wic kada
decyzja ekonomiczna ma konsekwencj o charakterze moralnym. Wszystko to znajduje take
potwierdzenie w naukach spoecznych oraz w tendencjach wspczesnej ekonomii. By
moe kiedy powierzenie najpierw ekonomii wytwarzania bogactw, a nastpnie wyznaczenie
polityce zadania ich podziau byo rzecz do pomylenia. Dzisiaj wszystko to jest
trudniejsze, bo dziaalno ekonomiczna nie jest ograniczona terytorialnie, podczas gdy
rzdy nadal sprawuj wadz przede wszystkim na poziomie lokalnym. Dlatego kanony
sprawiedliwoci musz by szanowane od samego pocztku, podczas trwania procesu
ekonomicznego, a nie pniej lub ubocznie. Trzeba rwnie, aby na rynku otwary si
przestrzenie dla dziaalnoci ekonomicznej realizowanej przez podmioty, ktre w sposb
wolny decyduj si opiera swoj dziaalno na zasadach odmiennych od zasady czystego
zysku, nie rezygnujc jednake z wytwarzania wartoci ekonomicznej. Liczne formy
ekonomii, zrodzone z inicjatyw konfesyjnych i niekonfesyjnych pokazuj, e jest to
konkretnie moliwe.
W epoce globalizacji ekonomia ulega wpywom konkurencyjnych modeli zwizanych z
bardzo rnicymi si midzy sob kulturami. Punktem zbienym postaw ekonomicznoprzedsibiorczych z tego wynikajcych jest przewanie poszanowanie sprawiedliwoci
wymiennej. W yciu ekonomicznym niewtpliwie potrzebny jest kontrakt, ktry reguluje
stosunki wymiany midzy rwnowanymi wartociami. Potrzebuje jednak rwnie
sprawiedliwych praw oraz form podziau dochodu kierowanych przez polityk, a take dzie
odzwierciedlajcych ducha daru. Wydaje si, e ekonomia zglobalizowana preferuje
pierwsz logik logik wymiany opartej na kontrakcie, ale bezporednio lub porednio
wykazuje, e potrzebuje rwnie dwch pozostaych: logiki politycznej oraz logiki daru bez
kompensaty.
38. Mj poprzednik, Jan Pawe II wskaza na t problematyk, gdy w Centesimus annus
zwrci uwag na potrzeb systemu obejmujcego trzy podmioty: rynek, pastwo oraz
spoeczestwo obywatelskie (92). Spoeczestwo obywatelskie uzna za rodowisko ekonomii
darmowoci i braterstwa w najcilejszym sensie, ale nie mia zamiaru odmawia jej
pozostaym dwom rodowiskom. Dzisiaj moemy powiedzie, e trzeba pojmowa ycie
ekonomiczne jako rzeczywisto o wielu wymiarach: we wszystkich, w rnej mierze i w
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

22 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

specyficzny sposb, powinien by obecny aspekt wzajemnego braterstwa. W epoce


globalizacji dziaalno ekonomiczna nie moe abstrahowa od darmowoci, ktra krzewi i
umacnia solidarno oraz odpowiedzialno za sprawiedliwo i dobro wsplne w rnych
podmiotach i odgrywajcych gwne role osobach. Ostatecznie mowa jest o pewnej
konkretnej i gbokiej formie demokracji ekonomicznej. Solidarno oznacza przede
wszystkim, e wszyscy czuj si odpowiedzialni za wszystkich (93), dlatego nie moe jej
ponosi jedynie pastwo. O ile wczoraj mona byo utrzymywa, e najpierw naley
zabiega o sprawiedliwo, a na darmowo jako jej uzupenienie bdzie czas pniej, o tyle
dzisiaj trzeba powiedzie, e bez darmowoci nie mona urzeczywistni rwnie
sprawiedliwoci. Dlatego potrzebny jest rynek, na ktrym w sposb wolny, w warunkach
rwnych szans bd prowadzi dziaalno przedsibiorstwa, ktre realizuj rne cele
instytucjonalne. Obok nastawionego na zysk przedsibiorstwa prywatnego oraz rnego
rodzaju przedsibiorstw publicznych musz mie moliwo powstawania i dziaalnoci
organizacje produkcyjne, ktre maj suy wzajemnej pomocy i celom spoecznym. Z ich
wzajemnej konfrontacji na rynku mona oczekiwa swoistego skrzyowania sposobw
dziaania przedsibiorstw, a wic troski o cywilizacj ekonomii. W tym przypadku mio w
prawdzie oznacza, e trzeba nada form i ksztat organizacyjny tym inicjatywom
ekonomicznym, ktre nie negujc zysku, zamierzaj wychodzi poza logik
rwnowartociowej wymiany oraz zysku jako celu samego w sobie.
39. Pawe VI postulowa w Populorum progressio stworzenie modelu gospodarki rynkowej,
ktry mgby obj, przynajmniej w zamierzeniu, wszystkie ludy, a nie tylko speniajce
okrelone warunki. Postulowa zaangaowanie w promocj wiata bardziej ludzkiego dla
wszystkich, wiata, gdzie wszyscy bd mogli dawa i pobiera, a postp jednych nie
bdzie przeszkadza rozwojowi drugich (94). Nadawa w ten sposb uniwersalny wymiar
postulatom i aspiracjom zawartym w Rerum novarum, napisanej wtedy, gdy po raz pierwszy,
w nastpstwie rewolucji przemysowej zrodzia si idea z pewnoci postpowa w
tamtych czasach e do utrzymania adu obywatelskiego, potrzebna jest take
redystrybucyjna dziaalno pastwa. Dzisiaj procesy otwarcia rynkw i spoeczestw
doprowadziy do kryzysu tej wizji, ktra okazuje si te niewystarczajca, by zaspokoi
wymogi w peni ludzkiej ekonomii. To, co nauka spoeczna Kocioa utrzymywaa od
zawsze, na podstawie swojej wizji czowieka i spoeczestwa, dzisiaj stao si wymogiem
mechanizmw cechujcych globalizacj.
Kiedy logika rynku oraz logika pastwa znajduj porozumienie, by zachowa monopol na
obszarach swoich wpyww, z czasem w stosunkach midzy obywatelami zanika
solidarno, wspudzia i poczucie wsplnoty, bezinteresowne dziaanie, ktre s czym
innym ni da, aby mie, znamionujcym logik wymiany, i da z obowizku, nalecym do
logiki zachowa publicznych narzuconych przez prawo pastwowe. Przezwycienie
niedorozwoju wymaga interwencji nie tylko w zakresie polepszenia transakcji opierajcych
si na wymianie, nie tylko tworzenia struktur opiekuczych natury publicznej, ale przede
wszystkim stopniowego otwarcia, w kontekcie wiatowym, na formy dziaalnoci
ekonomicznej charakteryzujce si elementami darmowoci i komunii. Wyczne binomium
rynek-pastwo niszczy wspycie spoeczne, natomiast solidarne formy ekonomii, najlepiej
prosperujce w spoeczestwie obywatelskim, cho si do niego nie sprowadzaj, tworz
wspycie spoeczne. Rynek darmowoci nie istnieje i nie mona prawnie nakaza postaw o
charakterze darmowym. Natomiast zarwno rynek, jak i polityka potrzebuj osb otwartych
na wzajemny dar.

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

40. Obecna midzynarodowa dynamika ekonomiczna, ktr znamionuj powane


wypaczenia i zaburzenia, wymaga gbokich zmian take w koncepcji przedsibiorstwa.
Zanikaj dawne wzory przedsibiorczoci, natomiast inne, obiecujce modele pojawiaj si
na horyzoncie. Jednym z najwikszych zagroe, jest niewtpliwie to, e przedsibiorstwo
bdzie uzalenione niemal wycznie od tego, kto w nie inwestuje, i w ten sposb ograniczy
swoje znaczenie spoeczne.
Z uwagi na rozrastanie si przedsibiorstw i potrzeb coraz wikszych kapitaw, coraz
rzadziej na ich czele stoi ten sam przedsibiorca, ktry czuje si odpowiedzialny na dusz,
a nie tylko krtk met, za ycie i wyniki swojego przedsibiorstwa, i coraz mniej z nich
wie si z jednym tylko terytorium. Ponadto tak zwana delokalizacja dziaalnoci
produkcyjnej moe powodowa, e przedsibiorca czuje si mniej odpowiedzialny w
stosunku do osb reprezentujcych okrelone interesy, jak pracownicy, dostawcy, nabywcy,
do rodowiska naturalnego i szerszej spoecznoci lokalnej, a bardziej w stosunku do
akcjonariuszy, niezwizanych z okrelon przestrzeni, a wic odznaczajcych si
nadzwyczajn mobilnoci. Midzynarodowy rynek kapitaw oferuje bowiem dzisiaj wielk
wolno dziaania. Jednak jest rwnie prawd, e coraz bardziej powszechna staje si
wiadomo potrzeby wikszej odpowiedzialnoci spoecznej przedsibiorstwa. Nawet
jeeli nie wszystkie zaoenia etyczne kierujce dzisiaj debat nad odpowiedzialnoci
spoeczn przedsibiorstwa s do przyjcia z perspektywy nauki spoecznej Kocioa, faktem
jest, e coraz bardziej rozpowszechnia si przekonanie, e zarzdzanie przedsibiorstwem
nie moe uwzgldnia jedynie interesw jego wacicieli, ale musi dba take o wszystkie
inne kategorie podmiotw, uczestniczcych w yciu przedsibiorstwa: pracownikw,
klientw, dostawcw rnych czynnikw produkcji i wsplnot, z ktr jest zwizane. W
ostatnich latach zauwaa si, e ronie kosmopolityczna klasa menaderw, czsto
kierujcych si tylko wskazaniami akcjonariuszy, ktrymi na og s anonimowe fundusze,
ustalajce faktycznie wysoko ich wynagrodzenia. Jednak liczni s dzisiaj rwnie
menaderowie zdolni do dalekowzrocznej analizy, ktrzy zdaj sobie coraz bardziej spraw z
gbokich wizi swojego przedsibiorstwa z terytorium lub z terytoriami, na ktrych
funkcjonuje. Pawe VI zachca do powanego zastanowienia si nad tym, jak szkod moe
wyrzdzi wasnemu krajowi transfer za granic kapitaw dla wycznej korzyci osobistej
(95). Jan Pawe II ostrzega, e inwestowanie ma zawsze znaczenie moralne, a nie tylko
ekonomiczne (96). Trzeba stwierdzi, e wszystko to zachowuje rwnie dzisiaj aktualno,
chocia rynek kapitaw uleg wielkiej liberalizacji, a wspczesna mentalno
technologiczna moe skania do mylenia, e inwestowanie jest faktem tylko technicznym,
a nie rwnie ludzkim i etycznym. Nie mona zaprzeczy, e pewien kapita moe przynie
dobro, jeli zostanie zainwestowany za granic zamiast w ojczynie. Trzeba jednak szanowa
wymogi sprawiedliwoci, biorc pod uwag rwnie to, w jaki sposb powsta w kapita
oraz szkody dla osb, jakie przyniesie brak jego wykorzystania w miejscu, w ktrym zosta
wytworzony (97). Trzeba unika sytuacji, w ktrej wykorzystanie zasobw finansowych
miaoby charakter spekulacyjny i odpowiadao pokusie szukania jedynie szybkiego zysku,
zamiast rwnie utrzymania przy yciu przedsibiorstwa na dusz met, przysuenia si
realnej ekonomii i troski o promocj stosownych i odpowiednich inicjatyw ekonomicznych
take w krajach potrzebujcych rozwoju. Nie trzeba te przeczy, e delokalizacja, kiedy
zwizana jest z inwestycjami i formacj, moe by dobr rzecz dla ludnoci kraju, ktry j
przyjmuje. Praca i wiedza techniczna stanowi powszechn potrzeb. Nie jest jednak
godziwa delokalizacja tylko po to, by skorzysta ze szczeglnie sprzyjajcych warunkw,
lub co gorsza by wyzyska spoeczno lokaln, nie wnoszc prawdziwego wkadu w

23 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

stworzenie mocnego systemu produkcyjnego i spoecznego, ktry stanowi nieodzowny


czynnik trwaego rozwoju.
41. W kontekcie tego, co mwimy, warto zauway, e przedsibiorczo ma i zawsze
powinna mie coraz bardziej wielostronne znaczenie. Utrzymujca si od dawna dominacja
binomium rynek-pastwo przyzwyczaia nas do mylenia wycznie o prywatnym
przedsibiorcy typu kapitalistycznego z jednej strony, a z drugiej o dyrekcji pastwowej. W
rzeczywistoci trzeba rozumie przedsibiorczo wielowymiarowo. Wynika to z serii
motywacji metaekonomicznych. Przedsibiorczo ma przede wszystkim znaczenie ludzkie,
a dopiero potem zawodowe (98). Wpisana jest ona w kad prac, pojmowan jako actus
personae (99), dlatego jest rzecz suszn, aby kady pracownik mia moliwo wniesienia
wasnego wkadu, tak by on sam mia poczucie, e pracuje na swoim (100). Nie bez
powodu Pawe VI naucza, e kady kto pracuje, w pewien sposb stwarza (101). Wanie
po to, by odpowiedzie na wymogi i na godno tych, ktrzy pracuj, oraz zaspokoi
potrzeby spoeczestwa, istniej rne przedsibiorstwa, ktrych typy nie mieszcz si w
zwykym rozrnieniu tego co prywatne i tego co publiczne. Kade wymaga i wyraa
specyficzn zdolno przedsibiorcz. Aby urzeczywistni gospodark, ktra w najbliszej
przyszoci bdzie potrafia suy wsplnemu dobru krajowemu i wiatowemu, trzeba bra
pod uwag to poszerzone znaczenie przedsibiorczoci. To szersze pojcie sprzyja wymianie
i wzajemnej formacji midzy rnymi typologiami przedsibiorczoci z przepywem
umiejtnoci ze wiata non profit do wiata profit i odwrotnie, ze wiata publicznego do
wiata znamionujcego spoeczestwo obywatelskie, od wiata wysoko rozwinitych
gospodarek do wiata krajw znajdujcych si na drodze rozwoju.
Rwnie wadza polityczna ma znaczenie wielostronne, o czym nie mona zapomina w
deniu do realizacji nowego adu ekonomiczno-produkcyjnego, spoecznie
odpowiedzialnego i na miar czowieka. Tak jak zamierza si prowadzi zrnicowan
przedsibiorczo na poziomie wiatowym, tak te powinno si propagowa wadz
polityczn rozoon i aktywn na rnych poziomach. Zintegrowana ekonomia naszych
czasw nie eliminuje roli pastw, a raczej zobowizuje ich rzdy do gbszej wzajemnej
wsppracy. Mdro i roztropno podsuwaj racje, ktre przemawiaj za tym, by zbyt
wczenie nie ogasza koca roli pastwa. W odniesieniu do rozwizania obecnego kryzysu
wydaje si, e rola pastwa bdzie wzrasta i e zostan mu przywrcone liczne zakresy
dziaania. Istniej ponadto narody, w ktrych budowanie lub odbudowywanie pastwa jest
nadal kluczowym elementem ich rozwoju. Midzynarodowa pomoc w ramach planu
solidarnociowego, ktry ma na celu rozwizanie obecnych problemw ekonomicznych,
powinna raczej wspiera konsolidacj systemw konstytucjonalnych, prawnych i
administracyjnych w krajach, ktre nie ciesz si jeszcze w peni tymi dobrami. Obok
wiadczenia pomocy ekonomicznej, powinno si pomaga w umacnianiu gwarancji
waciwych dla pastwa prawa, systemu porzdku publicznego i wiziennictwa,
skutecznego i szanujcego prawa ludzkie, instytucji naprawd demokratycznych. Nie jest
konieczne, aby pastwo miao wszdzie te same cechy: wspieraniu sabych systemw
konstytucyjnych w celu ich wzmocnienia moe z powodzeniem towarzyszy rozwj obok
pastwa innych podmiotw politycznych, natury kulturowej, spoecznej, terytorialnej lub
religijnej. Rozoenie wadzy politycznej na poziomie lokalnym, narodowym i
midzynarodowym jest m.in. jedn z gwnych drg wiodcych do tego, by mc nada
kierunek globalizacji ekonomicznej. Jest to take sposb na uniknicie tego, by de facto
podwaaa ona podstawy demokracji.

24 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

25 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

42. W odniesieniu do globalizacji zauwaa si niekiedy podejcie fatalistyczne, tak jakby


aktualne procesy byy wynikiem anonimowych i bezosobowych si oraz struktur
niezalenych od ludzkiej woli (102). W zwizku z tym warto przypomnie, e globalizacj
trzeba na pewno pojmowa jako proces spoeczno-ekonomiczny, ale nie jest to jej jedyny
wymiar. Za wyraniej dostrzegalnym procesem kryje si rzeczywisto ludzkoci, ktra staje
si coraz bardziej wzajemnie poczona. Tworz j osoby i narody, ktrym ten proces
powinien przynie poytek i rozwj (103), dziki przyjciu odpowiedzialnoci ze strony
zarwno poszczeglnych osb, jak i zbiorowoci. Znoszenie granic jest nie tylko faktem
materialnym, ale take kulturowym w odniesieniu do jego przyczyn i skutkw.
Deterministyczna interpretacja globalizacji pozbawia nas kryteriw jej oceny i
ukierunkowania. Jest ona rzeczywistoci ludzk i moe mie wiele rnych odniesie
kulturowych, ktre wymagaj rozeznania. Prawda o globalizacji jako procesie i jej
fundamentalne kryterium etyczne opieraj si na jednoci rodziny ludzkiej i na jej rozwoju w
stron tego, co dobre. Trzeba wic nieustannie si angaowa, aby kierunek kulturowy
procesu integracji planetarnej mia charakter personalistyczny i wsplnotowy, otwarty na
transcendencj.
Pomimo pewnych wymiarw strukturalnych, ktrych nie trzeba negowa, ale te i nie
absolutyzowa, globalizacja, a priori, nie jest ani dobra, ani za. Bdzie tym, co uczyni z
niej osoby (104). Nie powinnimy by jej ofiarami, lecz odgrywa w niej aktywn rol,
postpujc rozumnie, kierujc si mioci i prawd. lepe sprzeciwianie si jej byoby
postaw bdn, wyrazem uprzedzenia, lekcewaeniem procesu, ktry ma rwnie aspekty
pozytywne, co i ryzykowaniem utraty wielkiej okazji wykorzystania wielu szans rozwoju,
ktre ona niesie. Procesy globalizacji, odpowiednio pojmowane i zarzdzane, daj
moliwo wielkiej redystrybucji bogactw w wymiarze planetarnym, jak nigdy wczeniej;
jeli natomiast bd zarzdzane le, mog spowodowa wzrost ubstwa i nierwnoci, a
take doprowadzi do kryzysu caego wiata. Trzeba naprawia ich ze funkcjonowanie,
czasem grone, wprowadzajce nowe podziay midzy narodami i w samych narodach oraz
czyni wszystko, eby redystrybucja bogactw nie wizaa si z redystrybucj ubstwa albo
wrcz z jego pogbieniem, co moe budzi nasz niepokj w obliczu niewaciwego
zarzdzania obecn sytuacj. Bardzo dugo mylano, e ubogie narody powinny pozosta w
ustalonym stadium rozwoju oraz zadowoli si filantropi narodw rozwinitych. Tej
mentalnoci sprzeciwi si Pawe VI w Populorum progressio. Dzisiaj potencja zasobw
materialnych, ktre mona spoytkowa, by pozwoli tym narodom wyrwa si z ndzy, jest
wikszy ni dawniej, ale wykorzystay go gwnie narody krajw rozwinitych, ktre mogy
zrobi lepszy uytek z procesu liberalizacji przepywu kapitau i pracy. Tak wic
rozszerzanie si sfer dobrobytu w skali wiatowej nie powinno by hamowane przez projekty
egoistyczne, protekcjonistyczne lub podyktowane interesami osobistymi. Istotnie,
zaangaowanie nowych potg lub krajw rozwijajcych si pozwala dzisiaj lepiej zarzdza
kryzysem. Z przemian, jak pociga za sob proces globalizacji, wi si wielkie trudnoci
i niebezpieczestwa, ktre mona przezwyciy jedynie wtedy, gdy zdoamy uwiadomi
sobie, e w gbi rzeczy globalizacj prowadzi w stron solidarnej humanizacji
antropologiczna i etyczna dusza. Niestety, dusz t czsto przysaniaj i krpuj perspektywy
etyczno-kulturowe oparte na zaoeniach indywidualistycznych i utylitarystycznych.
Globalizacja jest zjawiskiem wielowymiarowym i wielostronnym, i trzeba je pojmowa w
rnorodnoci i jednoci wszystkich jego wymiarw, z wymiarem teologicznym wcznie.
Pozwoli to przeywa globalizacj ludzkoci i ni kierowa w jej aspekcie relacyjnoci,
komunii i wzajemnego dzielenia si.

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

26 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

Rozdzia IV
Rozwj ludw, prawa i obowizki, rodowisko

43. Powszechna solidarno, ktra jest faktem i dobrodziejstwem dla nas, jest rwnie
powinnoci(105). Dzisiaj wiele osb skonnych jest utrzymywa, e nie maj adnych
zobowiza wobec nikogo oprcz samych siebie. Uwaaj, e posiadaj tylko prawa, i
czsto maj powane trudnoci w dojrzewaniu do odpowiedzialnoci za integralny rozwj
wasny i drugiego czowieka. Z tego powodu wane jest zabieganie o now refleksj nad
tym, e prawa zakadaj obowizki, bez ktrych przeradzaj si w samowol (106). Jestemy
dzisiaj wiadkami powanej sprzecznoci. Podczas gdy, z jednej strony, zgasza si
roszczenia do rzekomych praw o charakterze arbitralnym i zbytkowym, domagajc si ich
uznania i promocji przez struktury publiczne, z drugiej strony elementarne i fundamentalne
prawa nie s uznawane i s gwacone w przypadku tak wielkiej czci ludzkoci (107).
Czsto zauwaa si zaleno midzy domaganiem si prawa do tego, co zbdne czy wrcz
prawa do wykroczenia i grzechu w spoeczestwach bogatych a brakiem poywienia, wody
pitnej, podstawowego wyksztacenia czy te podstawowej opieki zdrowotnej w niektrych
regionach wiata zapnionych w rozwoju, a take na peryferiach wielkich metropolii.
Wspomniana zaleno wie si z tym, e prawa indywidualne oderwane od kontekstu
obowizkw, nadajcego im peny sens, wymykaj si spod kontroli i wyzwalaj praktycznie
nieograniczon i bezadn spiral roszcze. Przesadne akcentowanie praw prowadzi do
zapomnienia o obowizkach. Obowizki okrelaj prawa, poniewa odsyaj do kontekstu
antropologicznego i etycznego, w ktrego prawd wpisuj si take te ostatnie, dziki czemu
nie staj si samowol. Z tego powodu obowizki umacniaj prawa i ukazuj ich obron
oraz promocj jako zadanie, ktre naley podj w subie dobra. Natomiast jeli prawa
czowieka znajduj swoj podstaw jedynie w decyzjach zgromadzenia obywateli, mog ulec
zmianie w kadej chwili, a zatem obowizek ich przestrzegania i zabiegania o nie sabnie w
powszechnej wiadomoci. Wtedy rzdy oraz organizacje midzynarodowe mog zapomina
o obiektywnoci i nienaruszalnoci praw. Kiedy do tego dochodzi, zagroony jest
prawdziwy rozwj narodw (108). Podobne zachowania podwaaj autorytet organizacji
midzynarodowych, zwaszcza w oczach krajw bardziej potrzebujcych rozwoju. Domagaj
si one bowiem, eby wsplnota midzynarodowa uznaa za obowizek pomaganie im w
stawaniu si twrcami wasnego losu (109), czyli eby same wziy na siebie obowizki.
Dzielenie si wzajemnymi obowizkami mobilizuje o wiele bardziej ni jedynie domaganie
si praw.
44. Koncepcja praw i obowizkw w rozwoju musi uwzgldni take problematyk
zwizan ze wzrostem demograficznym. Chodzi o bardzo wany aspekt prawdziwego
rozwoju, poniewa dotyczy on niezbywalnych wartoci ycia i rodziny (110). Bdne jest
uwaanie wzrostu liczby ludnoci za gwn przyczyn zacofania w rozwoju, rwnie z
punktu widzenia ekonomicznego: wystarczy wspomnie z jednej strony o znacznym
zmniejszeniu miertelnoci dzieci i przedueniu redniej wieku, jakie odnotowuje si w
krajach rozwinitych gospodarczo; z drugiej o oznakach kryzysu widocznych w
spoeczestwach, w ktrych obserwuje si niepokojcy spadek liczby urodze. Oczywicie
naley przykada wag do odpowiedzialnej prokreacji, ktra midzy innymi faktycznie
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

27 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

przyczynia si do integralnego rozwoju ludzkiego. Koci, ktremu ley na sercu


prawdziwy rozwj czowieka, zaleca mu pene poszanowanie wartoci ludzkich, take w
podejciu do pciowoci. Nie mona jej sprowadzi po prostu do hedonistycznej formy
rozrywki, podobnie jak nie mona sprowadzi wychowania seksualnego do udzielania
technicznych wskazwek, troszczc si jedynie o ochron zainteresowanych przed
ewentualnym zaraeniem si czy przed ryzykiem prokreacji. Byoby to rwnoznaczne ze
zuboeniem i pominiciem gbokiego znaczenia pciowoci, ktre powinno by uznane i
przyjte w sposb odpowiedzialny zarwno przez osob, jak i wsplnot. Odpowiedzialno
zabrania bowiem zarwno traktowania pciowoci jako zwykego rda przyjemnoci, jak i
regulowania jej poprzez polityk przymusowego planowania urodze. W obydwu
przypadkach mamy do czynienia z podejciem i politykami materialistycznymi,
prowadzcymi do tego, e osoby dowiadczaj rnych form przemocy. Temu wszystkiemu
trzeba przeciwstawi pierwszorzdn w stosunku do pastwa i jego polityki restrykcyjnej
kompetencj rodzin w tej dziedzinie (111), a take odpowiedni edukacj rodzicw.
Moralnie odpowiedzialne otwarcie na ycie stanowi bogactwo spoeczne i ekonomiczne.
Wielkie kraje mogy wyj z ndzy rwnie dziki wielkiej liczbie i zdolnociom swoich
mieszkacw. I przeciwnie, kraje niegdy kwitnce przeywaj obecnie faz niepewnoci, a
w niektrych przypadkach upadku wanie z powodu zmniejszenia liczby urodze, bdcego
kluczowym problemem spoeczestw o znacznym dobrobycie. Zmniejszenie si liczby
urodze, niekiedy poniej tak zwanego wskanika wymiany, powoduje rwnie kryzys
systemw opieki spoecznej, zwiksza jej koszty, pomniejsza nagromadzone oszczdnoci i
w rezultacie rodki finansowe potrzebne do inwestycji, redukuje liczb wykwalifikowanych
pracownikw, zubaa rezerwuar mzgw, ktry mona wykorzysta dla potrzeb narodu.
Ponadto w przypadku maych, a czasem bardzo maych rodzin istnieje niebezpieczestwo
zuboenia relacji spoecznych i niemonoci zagwarantowania skutecznych form
solidarnoci. S to sytuacje ujawniajce symptomy nikej ufnoci w przyszo, jak rwnie
zmczenia moralnego. Dlatego te staje si koniecznoci spoeczn, a nawet ekonomiczn
ukazywanie nadal nowym pokoleniom pikna rodziny i maestwa oraz tego, e instytucje
te odpowiadaj najgbszym potrzebom serca i godnoci osoby. W tej perspektywie
zadaniem pastw jest prowadzenie polityki promujcej gwn rol i integralno rodziny,
opartej na maestwie mczyzny i kobiety, bdcej pierwsz i ywotn komrk
spoeczestwa (112), a take zatroszczenie si o jej problemy ekonomiczne i fiskalne, z
poszanowaniem jej natury relacyjnej.
45. Zaspokojenie najgbszych potrzeb moralnych osoby ma rwnie znaczne i korzystne
konsekwencje w wymiarze ekonomicznym. Ekonomia bowiem potrzebuje etyki dla swego
poprawnego funkcjonowania; nie jakiejkolwiek etyki, lecz etyki przyjaznej osobie. Dzisiaj
mwi si sporo o etyce w dziedzinie ekonomii, finansw, przedsibiorczoci. Powstaj
orodki studiw i programy formacyjne z zakresu etyki biznesu; w rozwinitym wiecie
upowszechnia si system certyfikatw etycznych, w lad za ruchem idei powstaym wok
przedsibiorczoci socjalnie odpowiedzialnej. Banki proponuj tak zwane etyczne konta i
fundusze inwestycyjne. Rozwijaj si etyczne systemy finansowania, zwaszcza za
porednictwem mikrokredytw, a oglniej mikrofinansowania. Procesy te spotykaj si z
uznaniem i zasuguj na szerokie wsparcie. Ich pozytywne skutki mona dostrzec rwnie na
sabiej rozwinitych obszarach ziemi. Trzeba jednak wypracowa skuteczne kryterium
rozeznania, poniewa zauwaa si pewne naduywanie przymiotnika etyczny, ktry
stosowany w sensie oglnym, moe wyraa bardzo rne treci, do tego stopnia, e za tym

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

28 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

pojciem mog kry si decyzje i wybory przeciwne sprawiedliwoci i prawdziwemu dobru


czowieka.
Wiele bowiem zaley od systemu moralnego, do ktrego czyni si odniesienie. W tym
zakresie nauka spoeczna Kocioa wnosi swj specyficzny wkad, ktrego podstaw jest
stworzenie czowieka na obraz Boy (Rdz 1, 27). Z tego wynika nienaruszalna godno
osoby ludzkiej, jak rwnie transcendentna warto naturalnych norm moralnych. Etyka
gospodarcza, ktra nie braaby pod uwag tych dwch filarw, naraona byaby nieuchronnie
na utrat swojego szczeglnego rysu i poddanie instrumentalizacji; cilej mwic,
zagraaoby jej, e bdzie suya istniejcym systemom ekonomiczno-finansowym, zamiast
korygowa ich zaburzenia. Midzy innymi mogaby usprawiedliwia finansowanie
projektw, ktre nie s etyczne. Ponadto nie naley stosowa sowa etyka w sposb
ideologicznie dyskryminujcy, dajc do zrozumienia, e nie s etyczne inicjatywy
nieopatrzone formalnie tym okreleniem. Trzeba zabiega a jest to istotna w tym miejscu
uwaga nie tylko o to, aby powstaway etyczne sektory lub dziay ekonomii czy
finansw, lecz aby caa gospodarka i system finansw byy etyczne, i to nie ze wzgldu na
zewntrzn etykietk, lecz ze wzgldu na uszanowanie wewntrznych wymogw ich natury.
Mwi o tym jasno nauka spoeczna Kocioa, przypominajc, e ekonomia ze wszystkimi
swymi dziedzinami stanowi sektor dziaalnoci ludzkiej (113).
46. Gdy rozwaa si zagadnienia dotyczce relacji midzy przedsibiorczoci a etyk, a
take ewolucj, jakiej podlega system produkcyjny, wydaje si, e przyjmowane dotychczas
rozrnienie midzy przedsibiorstwami majcymi na celu zysk (profit) a organizacjami,
ktre nie s nastawione na zysk (non profit), nie jest ju w stanie da penego obrazu
rzeczywistoci, ani te skutecznie wskaza kierunkw na przyszo. W ostatnich
dziesicioleciach powsta rozlegy obszar poredni midzy tymi dwoma typami
przedsibiorstw. Tworz go tradycyjne przedsibiorstwa, ktre jednak podpisuj pakty o
pomocy dla krajw zacofanych; fundacje, bdce inicjatyw pojedynczych przedsibiorstw;
grupy przedsibiorstw, stawiajce sobie za cel uyteczno spoeczn; zrnicowany wiat
podmiotw tak zwanej ekonomii obywatelskiej i wsplnotowej. Nie chodzi tylko o trzeci
sektor, ale o now, obszern, zoon rzeczywisto, obejmujc sfer prywatn i
publiczn, ktra nie wyklucza zysku, ale uwaa go za narzdzie do realizacji celw
humanistycznych i spoecznych. Fakt, e przedsibiorstwa te rozdzielaj zyski albo te ich
nie rozdzielaj, lub przyjmuj tak czy inn form przewidzian przez normy prawne, staje
si drugorzdny wobec ich gotowoci do pojmowania zysku jako narzdzia do osignicia
celu, jakim jest humanizacja rynku i spoeczestwa. Naley sobie yczy, aby te nowe formy
przedsibiorstw znalazy we wszystkich krajach odpowiedni struktur prawn i fiskaln.
One to, nie umniejszajc znaczenia i uytecznoci gospodarczej i spoecznej tradycyjnych
form przedsibiorczoci, dokonuj przeobraenia systemu w kierunku wyraniejszego i
faktycznego brania na siebie obowizkw ze strony podmiotw ekonomicznych. I nie tylko.
Sama wielorako instytucjonalnych form przedsibiorczoci stwarza rynek bardziej
cywilizowany i jednoczenie bardziej konkurencyjny.
47. O rozwijanie przedsibiorstw rnego typu, a w szczeglnoci tych, ktre s zdolne
traktowa zysk jako narzdzie do osigania celw humanizacji rynku i spoeczestwa, naley
stara si rwnie w krajach doznajcych wykluczenia bd marginalizacji w wiecie
ekonomii globalnej, gdzie jest rzecz bardzo wan kontynuowanie projektw
pomocniczoci waciwie pojmowanej i realizowanej, zmierzajcych do wzmocnienia praw,

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

29 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

przy czym naley jednak zawsze zakada proporcjonaln odpowiedzialno. W dziaaniach


na rzecz rozwoju trzeba przestrzega zasady centralnego charakteru osoby ludzkiej, bdcej
podmiotem, ktry w pierwszej kolejnoci powinien wzi na siebie obowizek rozwoju.
Gwnym celem jest poprawa sytuacji yciowej konkretnych osb danego regionu, aby
mogy wypenia te obowizki, z ktrych obecny niedostatek nie pozwala im si wywiza.
Troska nie moe by nigdy postaw abstrakcyjn. Programy rozwoju, aby mogy by
dostosowane do poszczeglnych sytuacji, musz charakteryzowa si elastycznoci.
Natomiast osoby z nich korzystajce powinny by bezporednio zaangaowane w ich
opracowywanie i uczestniczy w ich realizacji. Trzeba rwnie zastosowa zasady rozwoju i
towarzyszenia cznie z monitorowaniem rezultatw poniewa nie istniej
powszechnie skuteczne recepty. Wiele zaley od konkretnej realizacji zamierze. Poniewa
ludy s twrcami wasnego rozwoju, na nich w pierwszym rzdzie spoczywa
odpowiedzialno za niego. Nie bd jednak mogy go urzeczywistni w odosobnieniu od
innych (114). Dzisiaj, gdy umacnia si proces stopniowej integracji planety, ta przestroga
Pawa VI staje si jeszcze bardziej aktualna. Procesy inkluzji nie przebiegaj w sposb
mechaniczny. Rozwizania trzeba dostosowywa do ycia narodw i konkretnych osb,
oceniajc roztropnie kad sytuacj. Oprcz makroprojektw potrzebne s mikroprojekty, a
przede wszystkim faktyczna mobilizacja wszystkich podmiotw spoeczestwa
obywatelskiego, zarwno osb prawnych, jak i fizycznych.
Do wsppracy midzynarodowej potrzeba osb, ktre uczestniczyyby w procesie rozwoju
gospodarczego i cywilizacyjnego poprzez solidarn obecno, towarzyszenie, formacj i
szacunek. W zwizku z tym organizacje midzynarodowe powinny zastanowi si nad
rzeczywist skutecznoci swych aparatw biurokratycznych i administracyjnych, czsto
nazbyt kosztownych. Zdarza si niekiedy, e adresat pomocy staje si uyteczny dla tego, kto
mu pomaga, i e ubodzy su do utrzymania przy yciu kosztownych organizacji
biurokratycznych, zatrzymujcych na wasne utrzymanie zbyt wysoki procent tych zasobw,
ktre powinny by w istocie przeznaczone na rozwj. W tej perspektywie byoby podane,
aby wszystkie organizmy midzynarodowe oraz organizacje pozarzdowe zatroszczyy si o
cakowit przejrzysto, informujc donatorw i opini publiczn o tym, jaki procent
otrzymanych funduszy przeznaczany jest na programy wsppracy, o prawdziwej treci tych
programw i wreszcie o strukturze kosztw samej instytucji.
48. Zagadnienie rozwoju jest dzisiaj mocno zwizane rwnie z powinnociami
wynikajcymi ze stosunku czowieka do rodowiska naturalnego. Bg da je wszystkim, a za
korzystanie z niego jestemy odpowiedzialni wobec ubogich, przyszych pokole i caej
ludzkoci. Jeli natura, a przede wszystkim istota ludzka s uznawane za owoc przypadku
lub determinizmu ewolucyjnego, wiadomo odpowiedzialnoci sabnie w sumieniach.
Wierzcy dostrzega w przyrodzie cudowny owoc stwrczego dziaania Boga, z ktrego
czowiek moe korzysta w sposb odpowiedzialny, aby zaspokoi swe suszne potrzeby
materialne i niematerialne z poszanowaniem wewntrznej rwnowagi samego stworzenia.
Jeli brak takiej wizji, czowiek traktuje natur jak nietykalne tabu albo przeciwnie
dopuszcza si wobec niej naduy. Obydwie te postawy nie s zgodne z chrzecijask wizj
natury, bdcej owocem stworzenia Boego.
Natura jest wyrazem zamysu mioci i prawdy. Ona jest uprzednia w stosunku do nas i
zostaa nam dana przez Boga jako rodowisko ycia. Mwi nam o Stwrcy (por. Rz 1, 20) i o
Jego mioci do ludzkoci. Ma ona zosta zjednoczona w Chrystusie u koca czasw (por.

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

30 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

Ef 1, 9-10; Kol 1, 19-20). A wic i ona jest powoaniem (115). Natura jest do naszej
dyspozycji nie jako stos przypadkowo rozrzuconych odpadkw (116), ale jako dar
Stwrcy, ktry ustanowi jej wewntrzne prawa, aby czowiek czerpa z nich odpowiednie
wskazwki, by j uprawia i doglda (por. Rdz 2, 15). Trzeba jednak take podkreli, e
traktowanie natury jako waniejszej od samej osoby ludzkiej jest przeciwne prawdziwemu
rozwojowi. Takie stanowisko prowadzi do postaw neopogaskich lub do nowego panteizmu:
z samej tylko natury, pojmowanej w sensie czysto naturalistycznym, nie moe pochodzi
zbawienie dla czowieka. Skdind trzeba take odrzuci pozycj przeciwn denie do
jej cakowitej technicyzacji, poniewa rodowisko naturalne to nie tylko materia, ktr
mona dysponowa wedug wasnych zachcianek, ale wspaniae dzieo Stwrcy, zawierajce
w sobie gramatyk, wskazujc na cele i zasady mdrego, nie instrumentalnego czy
samowolnego korzystania z niej. Dzi rozwojowi czsto szkodz wanie tego rodzaju
wypaczone przekonania. Cakowite sprowadzanie natury do zbioru zwykych faktw staje
si ostatecznie rdem przemocy wobec rodowiska, a wrcz prowadzi do uzasadniania
dziaa, ktre nie szanuj nawet natury czowieka. Ona to, skadajc si nie tylko z materii,
lecz rwnie z ducha, i jako taka bogata w znaczenia i majca do osignicia transcendentne
cele, posiada charakter normatywny rwnie dla kultury. Czowiek interpretuje i ksztatuje
rodowisko naturalne dziki kulturze, ktra ze swej strony jest ukierunkowana przez
odpowiedzialn wolno, wsuchujc si w nakazy prawa moralnego. Dlatego projekty
integralnego rozwoju ludzkiego nie mog nie uwzgldnia nastpnych pokole, ale naley
kierowa si w nich zasad solidarnoci i sprawiedliwoci midzypokoleniow, biorc pod
uwag wielorakie dziedziny: ekologiczn, prawn, ekonomiczn, polityczn i kulturow
(117).
49. W kwestiach zwizanych z trosk o rodowisko i jego zachowanie trzeba dzi naleycie
uwzgldni problemy energetyczne. Zawadnicie nieodnawialnymi rdami energii przez
niektre pastwa, grupy wadzy i przedsibiorstw stanowi w istocie powan przeszkod dla
rozwoju krajw ubogich. Nie maj one rodkw ekonomicznych ani na to, eby mie dostp
do istniejcych nieodnawialnych rde energii, ani eby finansowa poszukiwania nowych i
alternatywnych rde. Zagarnianie zasobw naturalnych, ktre w wielu przypadkach
znajduj si wanie w krajach ubogich, rodzi wyzysk i czste konflikty midzynarodowe i
wewntrzne. Konflikty te rozgrywaj si czsto na terytorium tych krajw, powodujc
powane straty, jak mier, zniszczenia i dalsza degradacja. Nieodwoalnym zadaniem
wsplnoty midzynarodowej jest znalezienie drg instytucjonalnych uregulowania kwestii
wyzyskiwania zasobw nieodnawialnych, przy udziale take krajw ubogich, tak by
wsplnie planowa przyszo.
Rwnie w tym wzgldzie istnieje pilna moralna konieczno odnowienia solidarnoci,
zwaszcza w relacjach midzy krajami znajdujcymi si na drodze rozwoju a krajami w
wysokim stopniu uprzemysowionymi (118). Spoeczestwa zaawansowane technologicznie
mog i powinny zmniejszy swoje zapotrzebowanie energetyczne zarwno dlatego, e
ewoluuje dziaalno manufakturowa, jak i z tego powodu, e wrd ich obywateli
upowszechnia si wiksza wraliwo ekologiczna. Trzeba ponadto doda, e dzisiaj
moliwe jest uzyskanie wikszej wydajnoci energetycznej, a zarazem moliwy jest postp w
poszukiwaniach energii alternatywnych. Jednak potrzebna jest take planetarna
redystrybucja zasobw energetycznych, tak aby umoliwi dostp do nich take krajom,
ktre s ich pozbawione. O ich losie nie moe decydowa ktokolwiek, nie mona te zda go
na prawo silniejszego. S to wane problemy, i eby mona byo stawi im czoo w

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

odpowiedni sposb, konieczne jest ze strony wszystkich odpowiedzialne uwiadomienie


sobie konsekwencji, ktrych dowiadcz przysze pokolenia, a zwaszcza bardzo wielu
modych ludzi, yjcych w krajach ubogich, ktrzy domagaj si swojego czynnego udziau
w budowaniu lepszego wiata (119).
50. Odpowiedzialno ta ma charakter globalny, poniewa nie dotyczy jedynie energii, ale
caego stworzenia, ktrego nie powinnimy zostawi nowym pokoleniom pozbawionego
jego bogactw. Czowiekowi wolno sprawowa odpowiedzialn wadz nad natur, by jej
strzec, uzyskiwa z niej korzyci i pielgnowa j take na nowe sposoby i stosujc nowe
zaawansowane technologie, tak by moga ona godnie przyj i wyywi zamieszkujc j
ludno. Na tej naszej ziemi jest miejsce dla wszystkich: na niej caa rodzina ludzka powinna
znale bogactwa konieczne do godnego ycia z pomoc samej natury, bdcej darem
Boga dla Jego dzieci, oraz dziki wasnemu wkadowi pracy i wasnej przedsibiorczoci.
Powinnimy jednak uzna za nader powany obowizek to, by nowym pokoleniom
przekaza ziemi w takim stanie, aby rwnie i one mogy godnie j zamieszkiwa i dalej
uprawia. Oznacza to powinno wsplnego podejmowania decyzji, po odpowiedzialnym
przemyleniu drogi, ktr naley pj, stawiajc sobie za cel umocnienie przymierza midzy
czowiekiem a rodowiskiem, majcego odzwierciedla stwrcz mio Boga, od ktrego
pochodzimy i ku ktremu zdamy (120). Byoby podane, by wsplnota
midzynarodowa i poszczeglne rzdy potrafiy w sposb skuteczny przeciwstawi si takim
sposobom wykorzystywania rodowiska, ktre s dla niego szkodliwe. Jest te konieczne, by
kompetentne wadze dooyy wszelkich stara, aby ekonomiczne i spoeczne koszty,
wynikajce z korzystania ze wsplnych zasobw rodowiska, zostay uznane w sposb
jawny i aby w peni ponosili je ci, ktrzy z nich czerpi korzyci, a nie inne ludy czy te
przysze pokolenia: ochrona rodowiska, zasobw oraz klimatu wymaga, aby wszyscy
odpowiedzialni na arenie midzynarodowej dziaali razem i wykazali gotowo dziaania w
dobrej wierze, w poszanowaniu prawa i wymogu zasady solidarnoci wobec sabszych
regionw planety (121). Jednym z najwaniejszych zada ekonomii jest wanie
skuteczniejsze uywanie, a nie naduywanie zasobw, majc zawsze na uwadze, e pojcie
skutecznoci nie jest aksjologicznie neutralne.
51. To, w jaki sposb czowiek traktuje rodowisko naturalne, wpywa na to, jak traktuje
samego siebie, i na odwrt. Stanowi to wezwanie dla dzisiejszego spoeczestwa, by
powanie zweryfikowao swj styl ycia. W wielu czciach wiata skania si ono ku
hedonizmowi i konsumpcjonizmowi, pozostajc obojtne na wynikajce z tego szkody
(122). Potrzebna jest rzeczywista zmiana mentalnoci, ktra nas skoni do przyjcia nowych
stylw ycia, w ktrych szukanie prawdy, pikna i dobra oraz wsplnota ludzi dcych do
wsplnego rozwoju byyby elementami decydujcymi o wyborze jakoci konsumpcji,
oszczdnoci i inwestycji (123). Kade naruszenie solidarnoci i przyjani obywatelskiej
powoduje szkody ekologiczne, podobnie jak degradacja rodowiska wywouje
niezadowolenie w relacjach spoecznych. Przyroda, zwaszcza w naszych czasach, jest tak
bardzo wczona w procesy spoeczne i kulturowe, e niemal nie stanowi ju zmiennej
niezalenej. Pustynnienie i zuboenie pod wzgldem produkcyjnym niektrych obszarw
uprawnych jest rwnie skutkiem zuboenia zamieszkujcej je ludnoci i jej zacofania.
Dynamizujc rozwj ekonomiczny i kulturalny tej ludnoci, chroni si rwnie natur. Poza
tym, ile zasobw naturalnych zniszczyy wojny! Pokj w narodach i midzy narodami
umoliwiby rwnie lepsz ochron natury. Zagarnianie zasobw, zwaszcza wody, moe
wywoywa powane konflikty midzy spoecznociami, ktrych to dotyczy. Pokojowa

31 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

umowa co do wykorzystywania zasobw moe ocali przyrod i jednoczenie dobrobyt


zainteresowanych spoeczestw.
Koci jest odpowiedzialny za stworzenie i powinien dawa wyraz tej odpowiedzialnoci
take na forum publicznym. A czynic to, powinien broni nie tylko ziemi, wody i powietrza
jako darw stworzenia nalecych do wszystkich. Powinien przede wszystkim chroni
czowieka przed zniszczeniem samego siebie. Potrzebne jest co w rodzaju ekologii
czowieka, pojmowanej we waciwym sensie. Degradacja natury jest bowiem cile
zwizana z kultur ksztatujc wspycie ludzkie: kiedy ekologia ludzka (124) jest
szanowana w spoeczestwie, rwnie ekologia rodowiska czerpie z tego korzyci. Podobnie
jak cnoty ludzkie s ze sob powizane, tak e osabienie jednej stanowi zagroenie dla
innych, tak te system ekologiczny opiera si na poszanowaniu projektu, dotyczcego
zarwno zdrowego wspycia w spoeczestwie, jak i dobrej relacji z natur.
Dla ochrony przyrody nie wystarcz dziaania pobudzajce lub hamujce gospodark, ani te
odpowiednie pouczenia. S to wane narzdzia, ale problemem decydujcym jest caociowa
postawa moralna spoeczestwa. Jeli nie szanuje si prawa do ycia i do naturalnej mierci,
jeli sztucznym czyni si poczcie, ci i narodziny czowieka, jeli powica si ludzkie
embriony w celach badawczych, to w powszechnej wiadomoci w kocu gubi si pojcie
ekologii czowieka, a wraz z nim pojcie ekologii rodowiska. Jest czym sprzecznym
domaganie si od nowych pokole poszanowania rodowiska naturalnego, kiedy
wychowanie i ustawodawstwo nie pomagaj im szanowa samych siebie. Ksiga natury jest
jedna i niepodzielna w tym, co dotyczy rodowiska, jak i w dziedzinie ycia, pciowoci,
maestwa, rodziny, relacji spoecznych, jednym sowem, integralnego rozwoju ludzkiego.
Obowizki, jakie mamy wzgldem rodowiska, cz si z obowizkami, jakie mamy
wzgldem osoby jako takiej, i w jej relacjach z innymi. Nie mona wymaga przestrzegania
jednych i narusza drugich. Jest to powana sprzeczno dzisiejszej mentalnoci i praktyki,
ktra ponia osob, burzy ad rodowiska i szkodzi spoeczestwu.
52. Prawdy i ukazywanej przez ni mioci nie mona produkowa, mona je tylko przyj.
Ich ostatecznym rdem nie jest i nie moe by czowiek, lecz Bg, czyli Ten, ktry jest
Prawd i Mioci. Zasada ta jest bardzo wana dla spoeczestwa i dla rozwoju, poniewa
ani jedna, ani druga nie mog by tylko wytworami czowieka; samo powoanie do rozwoju
osb i narodw nie opiera si po prostu na ludzkich decyzjach, ale jest wpisane w plan
uprzedni w stosunku do nas i bdcy dla nas wszystkich obowizkiem, ktry powinien by w
sposb wolny przyjty. To, co nas poprzedza, i co nas stanowi odwieczna Mio i Prawda
wskazuj nam, co jest dobrem i na czym polega nasze szczcie. A wic wskazuj nam
drog do prawdziwego rozwoju.

Rozdzia V
Wsppraca rodziny ludzkiej

53. Jedn z form najgbszego ubstwa, jakiego czowiek moe dowiadczy, jest
samotno. W gruncie rzeczy take inne rodzaje ubstwa, cznie z materialnymi, rodz si z

32 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

33 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

izolacji, z tego, e nie jest si kochanym albo z trudnoci kochania. Ubstwo czsto rodzi si
z odrzucenia mioci Boej, z pierwotnego tragicznego zasklepienia si w sobie czowieka,
ktry uwaa, e sam sobie wystarcza albo e jest tylko zjawiskiem nieistotnym i
przejciowym, obcym we wszechwiecie, powstaym z przypadku. Czowiek jest
wyalienowany, kiedy jest sam albo jest oderwany od rzeczywistoci, kiedy rezygnuje z
mylenia i wiary w pewien Fundament (125). Caa ludzko jest wyalienowana wtedy, gdy
powierza si tylko ludzkim projektom, faszywym ideologiom i utopiom (126). Dzi
ludzko zdaje si wzajemnie na siebie oddziaywa o wiele bardziej ni wczoraj: ta wiksza
blisko powinna si przemieni w prawdziw komuni. Rozwj narodw jest uzaleniony
przede wszystkim od uznania przez nie, e stanowi jedn rodzin, wsppracujc w
prawdziwej komunii i zoon z podmiotw, ktre nie yj po prostu jeden obok drugiego
(127).
Pawe VI zauway, e wiat cierpi z powodu braku myli (128). W tych sowach zawiera
si stwierdzenie, ale przede wszystkim yczenie: potrzebny jest nowy wysiek myli, by
lepiej zrozumie, co wynika z faktu, e jestemy jedn rodzin; wzajemne oddziaywanie na
siebie ludw na Ziemi wzywa nas do tego wysiku, aby integracja moga przebiega pod
znakiem solidarnoci (129) a nie marginalizacji. Tego typu myl zobowizuje do krytycznego
i uwzgldniajcego wartoci pogbienia kategorii relacji. Zadania tego nie mog podj si
tylko nauki spoeczne, poniewa wymaga ono wkadu takich dyscyplin, jak metafizyka i
teologia, aby w owiecony sposb uj transcendentn godno czowieka.
Istota ludzka, ze wzgldu na swoj natur duchow, realizuje si w relacjach
midzyosobowych. W im bardziej autentyczny sposb je przeywa, tym bardziej dojrzewa
jej tosamo osobista. Czowiek dowartociowuje siebie nie przez izolacj, lecz poprzez
relacje nawizywane z innymi oraz z Bogiem. Relacje te maj zatem fundamentaln warto.
Odnosi si to rwnie do narodw. Ich rozwojowi dobrze suy zatem metafizyczna wizja
relacji midzy osobami. W odniesieniu do tego, rozum znajduje inspiracj i ukierunkowanie
w objawieniu chrzecijaskim, zgodnie z ktrym wsplnota ludzi nie pochania osoby
unicestwiajc jej autonomi, jak dzieje si w rnych formach totalitaryzmu, ale dodatkowo
j dowartociowuje, poniewa stosunek osoby i wsplnoty jest stosunkiem peni do innej
peni (130). Podobnie jak wsplnota rodzinna nie odbiera tosamoci tworzcym je osobom,
i jak sam Koci dowartociowuje w peni nowe stworzenie (Ga 6, 15; 2 Kor 5, 17), ktre
przez chrzest wcza si w jego ywe Ciao, tak rwnie jedno rodziny ludzkiej nie zaciera
rnic midzy osobami, narodami i kulturami, ale staj si one bardziej otwarte na siebie
nawzajem, bardziej zjednoczone w swej uprawnionej rnorodnoci.
54. Temat rozwoju wie si z tematem wczenia poprzez relacje wszystkich osb i
wszystkich narodw do jednej wsplnoty rodziny ludzkiej, budowanej solidarnie na
fundamencie podstawowych wartoci sprawiedliwoci i pokoju. Na t perspektyw rzuca
decydujce wiato relacja midzy Osobami Trjcy w jedynej Boej Istocie. Trjca wita to
absolutna jedno, poniewa trzy Osoby Boskie to czysta relacyjno. Przejrzysto trzech
Osb Boych jest pena, a ich wzajemna wi cakowita, poniewa stanowi absolutn
jedno i jedyno. Bg pragnie take nas wczy do tej rzeczywistoci komunii: aby
stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy (J 17, 22). Koci jest znakiem i narzdziem
tej jednoci (131). Rwnie relacje midzy ludmi na przestrzeni dziejw mog tylko
skorzysta na odniesieniu do tego Boskiego wzorca. W wietle objawionej tajemnicy Trjcy
witej rozumie si szczeglnie, e prawdziwe otwarcie nie oznacza odrodkowego

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

34 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

rozproszenia, lecz gbokie wzajemne przenikanie. Wida to take na podstawie


powszechnych ludzkich dowiadcze mioci i prawdy. Podobnie jak mio sakramentalna
midzy maonkami czy ich duchowo w jedno ciao (Rdz 2, 24; Mt 19, 5; Ef 5, 31) i
sprawia, e z dwojga, staj si relacyjn i rzeczywist jednoci, w analogiczny sposb
prawda jednoczy midzy sob ludzkie dusze i czy ich umysy, przycigajc je i jednoczc
w sobie.
55. Objawienie chrzecijaskie o jednoci rodzaju ludzkiego oparte jest na metafizycznej
interpretacji humanum, ktrego istotnym elementem jest relacyjno. Rwnie inne
kultury i religie ucz braterstwa i pokoju, a wic s bardzo wane dla integralnego rozwoju
ludzkiego. Nie brak jednak postaw religijnych i kulturowych, w ktrych nie przyjmuje si w
peni zasady mioci i prawdy, co w konsekwencji hamuje prawdziwy rozwj ludzki albo
wrcz go uniemoliwia. Dzisiejszy wiat jest pod wpywem pewnych kultur o podou
religijnym, ktre nie wczaj czowieka we wsplnot, ale izoluj go na drodze
poszukiwaniu indywidualnego dobrobytu, ograniczajc si do zaspokajania jego oczekiwa
psychologicznych. Rwnie widoczna proliferacja drg religijnych maych grup, albo nawet
pojedynczych osb, oraz synkretyzm religijny mog powodowa rozproszenie i brak
zaangaowania. Moliwym skutkiem negatywnym procesu globalizacji jest tendencja do
sprzyjania owemu synkretyzmowi (132), co umacnia formy religii, ktre wyobcowuj
osoby, zamiast dawa im okazj do spotkania i oddalaj je od rzeczywistoci. Rwnoczenie
spucizny kulturalne i religijne niekiedy usztywniaj spoeczestwo dzielc je na statyczne
kasty spoeczne, szerzc magiczne wierzenia lekcewace godno osoby ludzkiej, postaw
ulegoci wobec tajemnych si. W takich sytuacjach trudno o przyjcie mioci i prawdy, ze
szkod dla prawdziwego rozwoju.
Dlatego o ile z jednej strony jest prawd, e rozwj potrzebuje religii i kultur rnych
narodw, to z drugiej strony prawd jest te, e konieczne jest odpowiednie rozeznanie.
Wolno religijna nie oznacza obojtnoci religijnej ani e wszystkie religie maj tak sam
warto (133). Zwaszcza sprawujcym wadz polityczn potrzebne jest rozeznanie
odnonie do wkadu kultur i religii w budow wsplnoty spoecznej z poszanowaniem dobra
wsplnego. Rozeznaniem tym powinno kierowa kryterium mioci i prawdy. Z uwagi na to,
e w gr wchodzi rozwj osb i narodw, bdzie ono miao na wzgldzie moliwo
emancypacji i zgromadzenia w skali wsplnoty ludzkiej naprawd powszechnej. Cay
czowiek i wszyscy ludzie stanowi kryterium oceny rwnie kultur i religii.
Chrzecijastwo, religia Boga o ludzkim obliczu (134) zawiera tego typu kryterium.
56. Religia chrzecijaska oraz inne religie mog wnie swj wkad w rozwj tylko wtedy,
gdy Bg znajduje miejsce rwnie w sferze publicznej, z konkretnym odniesieniem do
wymiaru kulturalnego, spoecznego, ekonomicznego, a zwaszcza politycznego. Nauka
spoeczna Kocioa zrodzia si, aby domaga si tych uprawnie obywatelskich (135) dla
religii chrzecijaskiej. Negowanie prawa do publicznego goszenia wasnej wiary religijnej i
do zabiegania o to, by prawdy wiary ksztatoway rwnie ycie publiczne, ma negatywne
konsekwencje dla prawdziwego rozwoju. Wykluczenie religii ze sfery publicznej, tak jak
skdind fundamentalizm religijny, uniemoliwiaj spotkanie osb oraz ich wspprac dla
rozwoju ludzkoci. Uboej motywacje ycia publicznego, a polityka wyraa si w formie
ucisku i agresji. Powstaje niebezpieczestwo, e prawa czowieka nie bd respektowane,
poniewa albo pozbawia si je transcendentnego fundamentu, albo nie uznaje si wolnoci
osobistej. Laicyzm i fundamentalizm wykluczaj moliwo owocnego dialogu i korzystnej

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

wsppracy rozumu i wiary religijnej. Rozum zawsze potrzebuje oczyszczenia przez wiar, i
odnosi si to take do rozumu politycznego, ktry nie powinien sdzi, e jest wszechmocny.
Ze swej strony religia potrzebuje zawsze oczyszczenia przez rozum, by ukaza swoje
autentyczne ludzkie oblicze. Za przerwanie tego dialogu drogo paci rozwj ludzkoci.
57. Owocny dialog wiary i rozumu zwiksza skuteczno dzie miosierdzia na polu
spoecznym i stwarza najbardziej waciwe ramy dla rozwijania braterskiej wsppracy
wierzcych i niewierzcych we wsplnej perspektywie, jak jest dziaanie na rzecz
sprawiedliwoci i pokoju ludzkoci. W Konstytucji duszpasterskiej Gaudium et spes Ojcowie
soborowi stwierdzili: Wedug niemal zgodnej opinii wierzcych i niewierzcych wszystko,
co jest na ziemi, powinno by odnoszone do czowieka jako do jego centrum i punktu
szczytowego wszelkiego istnienia (136). Dla ludzi wierzcych wiat nie jest owocem
przypadku ani koniecznoci, ale planu Boego. Z tego rodzi si obowizek, jaki maj
wierzcy, by zespala swe wysiki z wszystkimi ludmi dobrej woli, innego wyznania lub
niewierzcymi, aby ten nasz wiat rzeczywicie odpowiada planowi Boemu: by y jak
rodzina pod okiem Stwrcy. Szczeglnym przejawem mioci i wiodcym kryterium
braterskiej wsppracy wierzcych i niewierzcych jest niewtpliwie zasada pomocniczoci
(137), bdca wyrazem niezbywalnej ludzkiej wolnoci. Subsydiarno jest nade wszystko
pomoc dla osoby poprzez autonomi cia poredniczcych. Owa pomoc jest udzielana, gdy
osoba oraz podmioty spoeczne nie radz sobie same i ma zawsze na celu emancypacj,
poniewa sprzyja wolnoci i partycypacji poprzez branie na siebie odpowiedzialnoci.
Pomocniczo szanuje godno osoby, w ktrej widzi podmiot zawsze zdolny do tego, by
da co innym. Pomocniczo stanowi najskuteczniejsze antidotum na kad form
paternalistycznej opiekuczoci, poniewa uznaje we wzajemnoci wewntrzn cech istoty
ludzkiej. Moe ona odzwierciedli zarwno wielopaszczyznow struktur, a wic wielo
podmiotw, jak i te ich koordynacj. Chodzi wic o zasad szczeglnie adekwatn w
zarzdzaniu globalizacj i kierowaniu jej w stron prawdziwego rozwoju ludzkiego. eby nie
doprowadzi do powstania niebezpiecznej wadzy uniwersalnej typu monokratycznego,
zarzdzanie globalizacj powinna znamionowa pomocniczo, wyraajca si na wielu
poziomach i rnych paszczyznach, ktre mog ze sob wspdziaa. Globalizacji z
pewnoci potrzebna jest wadza, poniewa wie si ona z problemem globalnego dobra
wsplnego, do ktrego musi dy; jednake wadza ta powinna by zorganizowana zgodnie
z zasad pomocniczoci i zrnicowania obowizkw (138), aby nie naruszaa wolnoci i
wykazaa konkretn skuteczno.
58. Zasada pomocniczoci musi by cile powizana z zasad solidarnoci, i na odwrt,
poniewa pomocniczo bez solidarnoci prowadzi do partykularyzmu spoecznego, a
solidarno bez pomocniczoci przeradza si w opiekuczo poniajc potrzebujcego
czowieka. Ta regua, ktra ma charakter oglny, musi by szczeglnie uwzgldniana, kiedy
rozwaa si sprawy odnoszce si do pomocy midzynarodowej i rozwoju. Pomoc ta,
niezalenie od intencji ofiarodawcw, moe niekiedy utrzymywa nard w stanie
uzalenienia, a nawet utrwala sytuacje lokalnej dominacji i wyzysku we wspomaganym
kraju. Pomoc gospodarcza, jeli chce by autentyczna nie powinna mie ukrytych celw.
Powinna by przydzielana z udziaem nie tylko rzdw zainteresowanych krajw, lecz take
osb aktywnych gospodarczo na poziomie lokalnym oraz podmiotw odgrywajcych rol
kulturow w spoeczestwie obywatelskim, cznie z Kocioami lokalnymi. Programy
pomocy powinny w coraz wikszym stopniu mie charakter integralny i uwzgldnia udzia
oddolny. Prawd jest bowiem, e najwikszym bogactwem, ktre naley dowartociowa w

35 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

36 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

krajach wspomaganych w rozwoju jest ich bogactwo ludzkie: jest to autentyczny kapita,
ktry trzeba pomnaa, aby zapewni krajom najuboszym prawdziwie autonomiczn
przyszo. Trzeba rwnie przypomnie, e w dziedzinie gospodarki zasadnicz pomoc,
ktrej potrzebuj kraje rozwijajce si jest stopniowe dopuszczanie ich produktw na rynki
midzynarodowe, i wspieranie tego procesu, ktry umoliwia im pene uczestnictwo w
midzynarodowym yciu gospodarczym. Zbyt czsto w przeszoci pomoc pozwalaa tylko
na stworzenie marginalnego rynku dla towarw wyprodukowanych przez te kraje. Zwizane
jest to czsto z brakiem prawdziwego popytu na te produkty: dlatego konieczne jest
pomaganie tym krajom, by podniosy jako swoich produktw i lepiej je dostosoway do
popytu. Ponadto niektrzy obawiali si czsto konkurencji produktw importowanych,
zazwyczaj rolnych, pochodzcych z krajw ubogich ekonomicznie. Trzeba jednak
przypomnie, e dla tych krajw moliwo sprzeday owych produktw bardzo czsto jest
rwnoznaczna z zagwarantowaniem im przeycia na krcej lub na duej. Sprawiedliwy i
zrwnowaony handel midzynarodowy w zakresie produktw rolnych moe przynie
korzyci wszystkim, zarwno od strony poday, jak i popytu. Z tego wzgldu konieczne jest
nie tylko nastawienie tej produkcji na handel, ale rwnie ustalenie wspierajcych j
midzynarodowych regu handlowych i lepsze finansowanie rozwoju, by gospodarki te stay
si bardziej produktywne.
59. Kooperacja w rozwoju powinna mie na wzgldzie nie tylko wymiar ekonomiczny;
powinna sta si wielk okazj do spotkania kultur i ludzi. Jeli partnerzy kooperacji ze
strony krajw gospodarczo rozwinitych, jak czasami bywa, nie uwzgldniaj tosamoci
kulturowej, swojej oraz innych, na ktr skadaj si wartoci ludzkie, nie mog nawiza
adnego powanego dialogu z obywatelami krajw ubogich. Jeli ci ostatni otwieraj si
bezkrytycznie i bez rozeznania na kad propozycj kulturow, nie s w stanie wzi na
siebie odpowiedzialnoci za swj autentyczny rozwj (139). Spoeczestwa technologicznie
zaawansowane nie powinny myli rozwoju technologicznego z rzekom wyszoci
kulturow, ale powinny odkry swoje zapomniane czasem cnoty, dziki ktrym mogy
rozkwitn na przestrzeni dziejw. Spoeczestwa rozwijajce si powinny pozosta wierne
temu wszystkiemu, co w ich tradycjach jest prawdziwie ludzkie, unikajc automatycznego
przejmowania mechanizmw zglobalizowanej cywilizacji technologicznej. We wszystkich
kulturach wystpuj zbienoci etyczne proste i zoone, bdce wyrazem takiej samej
natury ludzkiej, jakiej chcia Stwrca, i ktre mdro etyczna ludzkoci nazywa prawem
naturalnym (140). Owo powszechne prawo moralne jest niewzruszonym fundamentem
wszelkiego dialogu kulturowego, religijnego i politycznego. Pozwala ono, by wieloksztatny
pluralizm rnych kultur nie odrywa si od wsplnego poszukiwania prawdy, dobra i Boga.
Dlatego zgoda na akceptacj tego prawa wpisanego w ludzkie serca stanowi przesank
wszelkiej konstruktywnej wsppracy spoecznej. We wszystkich kulturach s obcienia, od
ktrych trzeba si uwolni, oraz mroki, z ktrych trzeba si wynurzy. Wiara chrzecijaska,
ktra si wciela w kultury i je przerasta, moe im pomc wzrasta w powszechnym
braterstwie i solidarnoci, z korzyci dla rozwoju wsplnotowego i planetarnego.
60. W poszukiwaniu rozwiza dla obecnego kryzysu ekonomicznego, wspomaganie
rozwoju krajw ubogich powinno by uwaane za prawdziwe narzdzie wytwarzania
bogactwa dla wszystkich. Jaki projekt pomocy moe przynie tak znaczcy wzrost wartoci
rwnie gospodarki wiatowej jak wsparcie narodw, ktre znajduj si jeszcze w
pocztkowej lub niezbyt zaawansowanej fazie rozwoju ekonomicznego? W tym celu
pastwa bardziej rozwinite gospodarczo zrobi co moliwe, aby przeznaczy wiksz ni

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

dotd cz swojego produktu krajowego brutto (PKB) na pomoc dla rozwoju, respektujc
zobowizania, jakie w tym zakresie zostay podjte przez wsplnot midzynarodow. Mog
to rwnie uczyni korygujc zasady rzdzce opiek i solidarnoci spoeczn, stosujc w
tej dziedzinie zasad pomocniczoci i tworzc bardziej zintegrowane systemy opieki
spoecznej, z czynnym udziaem podmiotw prywatnych oraz spoeczestwa
obywatelskiego. W ten sposb mona nawet polepszy pomoc i opiek spoeczn, a
jednoczenie zaoszczdzi zasoby, rwnie dziki eliminacji marnotrawstwa i nielegalnych
zyskw, i przeznaczy je na urzeczywistnianie solidarnoci midzynarodowej. System
solidarnoci spoecznej charakteryzujcy si wikszym uczestnictwem, bardziej organiczny,
mniej zbiurokratyzowany, lecz nie mniej skoordynowany, pozwoliby dowartociowa wiele
energii, dzisiaj drzemicych, rwnie dla dobra solidarnoci midzy narodami.
Moliw form pomocy dla rozwoju mogoby si rwnie okaza skuteczne zastosowanie
tak zwanej subsydiarnoci w kwestii podatkowej, ktra pozwoliaby obywatelom decydowa
o przeznaczeniu czci podatkw wpacanych pastwu. Jeli nie dopuci si do
partykularystycznych wynaturze, moe stanowi to bodziec dla oddolnych form
solidarnoci spoecznej, z oczywist korzyci rwnie w zakresie solidarnoci na rzecz
rozwoju.
61. Szersza solidarno na poziomie midzynarodowym wyraa si przede wszystkim
poprzez zapewnienie, take w warunkach kryzysu ekonomicznego, wikszego dostpu do
edukacji, ktra z drugiej strony jest istotnym warunkiem skutecznoci wsppracy
midzynarodowej. Pojcie edukacja nie odnosi si tylko do owiaty lub ksztacenia
zawodowego, wanych czynnikw rozwoju, ale do penej formacji osoby. W zwizku z tym
trzeba podkreli aspekt problematyczny: eby wychowywa, trzeba wiedzie, kim jest
osoba ludzka, zna jej natur. Rozpowszechnianie si relatywistycznej wizji teje natury
stawia przed wychowaniem powane problemy, zwaszcza przed wychowaniem moralnym,
uniemoliwiajc jej szerzenie w wymiarze uniwersalnym. Uleganie owemu relatywizmowi
powoduje, e wszyscy staj si bardziej ubodzy, co negatywnie odbija si na skutecznoci
pomocy dla najbiedniejszej ludnoci, ktra nie tylko potrzebuje rodkw ekonomicznych czy
technicznych, ale take metod i rodkw pedagogicznych, wspierajcych osoby w penej
realizacji ich czowieczestwa.
Przykad na to, jak istotny jest to problem stanowi zjawisko turystyki midzynarodowej
(141), ktra moe stanowi wany czynnik rozwoju ekonomicznego i wzrostu kulturowego,
ale moe przeobrazi si w form wyzysku i moralnego upadku. Obecna sytuacja stwarza
szczeglne szanse na to, by ekonomiczne aspekty rozwoju, czyli przepyw pienidza i
znaczcy rozwj lokalnej przedsibiorczoci, czyy si z aspektami kulturowymi, a nade
wszystko z aspektem wychowawczym. Dzieje si tak w wielu przypadkach, jednak bardzo
czsto turystyka midzynarodowa ma niewychowawczy wpyw zarwno na turyst, jak i na
miejscow ludno. Ta ostatnia jest czsto wiadkiem zachowa niemoralnych, a nawet
perwersyjnych, jak w przypadku tak zwanej turystyki seksualnej, ktrej ofiar pada wiele
istot ludzkich, nawet bardzo modych. Z blem trzeba stwierdzi, e czsto dzieje si tak
dziki poparciu lokalnych wadz, milczeniu wadz krajw pochodzenia turystw i
wspudziaowi wielu agentw turystycznych. Nawet jeeli nie dochodzi do a takich
wynaturze, turystyka midzynarodowa jest traktowana czsto w sposb konsumistyczny i
hedonistyczny, jako forma ucieczki od rzeczywistoci, organizuje si j zgodnie z wzorami
typowymi dla krajw pochodzenia, a wic nie sprzyja ona prawdziwemu spotkaniu osb i

37 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

38 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

kultur. Trzeba zatem pomyle o innym modelu turystyki, zdolnym promowa prawdziwe
wzajemne poznanie, nie pozbawiajc odpoczynku i zdrowej rozrywki: tego rodzaju turystyk
naley rozwija rwnie poprzez cise powizanie z dowiadczeniami uzyskanymi dziki
wsppracy midzynarodowej i przedsibiorczoci na rzecz rozwoju.
62. Kiedy mwimy o integralnym ludzkim rozwoju warto zwrci uwag na zjawisko
migracji. To zjawisko uderza ze wzgldu na wielk liczb objtych nim osb, z powodu
problemw spoecznych, ekonomicznych, politycznych, kulturowych i religijnych, jakie
niesie, ze wzgldu na dramatyczne wyzwania, jakie stawia przed spoecznociami
poszczeglnych krajw i przed wsplnot midzynarodow. Moemy powiedzie, e stoimy
wobec zjawiska spoecznego o charakterze epokowym, wymagajcego silnej i
dalekowzrocznej polityki wsppracy midzynarodowej, by mu sprosta w odpowiedni
sposb. Ow polityk naley rozwija poczynajc od cisej wsppracy midzy krajami, z
ktrych pochodz emigranci, a krajami, do ktrych przybywaj. Musz jej towarzyszy
stosowne rozporzdzenia midzynarodowe pozwalajce na zharmonizowanie rnych
systemw prawa, tak aby zabezpieczy potrzeby i prawa emigrujcych osb oraz rodzin, a
jednoczenie spoeczestwa, w ktrym si znajduj. aden kraj nie moe uwaa, e jest w
stanie sam sprosta problemom migracyjnym naszych czasw. Wszyscy widzimy jak wiele
cierpienia, niewygd i aspiracji towarzyszy ruchom migracyjnym. Jak wiadomo, zjawisko to
ma zoony charakter; jest jednak pewne, e pracujcy cudzoziemcy, pomimo trudnoci
zwizanych z integracj, wnosz znaczcy wkad w rozwj gospodarczy goszczcego ich
kraju poprzez swoj prac, a take w rozwj kraju pochodzenia dziki przekazywaniu
rodkw finansowych. Oczywicie, pracownikw tych nie mona uwaa za towar albo
zwyk si robocz. Nie powinni wic by traktowani jak jakikolwiek inny czynnik
produkcji. Kady emigrant jest osob ludzk, ktra jako taka ma niezbywalne i
podstawowe prawa, ktre powinni szanowa wszyscy w kadej sytuacji (142).
63. Rozwaajc problemy rozwoju trzeba uwydatni bezporedni zwizek midzy ubstwem
i bezrobociem. W wielu przypadkach ubodzy to nastpstwo pogwacenia godnoci pracy
ludzkiej, zarwno dlatego, e zostaj ograniczone jej moliwoci (bezrobocie, czciowe
bezrobocie), jak i dlatego, e zania si warto praw, jakie z niej wynikaj, w
szczeglnoci prawa do sprawiedliwej pacy, do zabezpieczenia osoby pracownika oraz
rodziny (143). Dlatego ju 1 maja 2000 r., mj witej pamici poprzednik Jan Pawe II z
okazji Jubileuszu ludzi pracy zaapelowa o globaln koalicj na rzecz godnej pracy (144),
popierajc strategi Midzynarodowej Organizacji Pracy. W ten sposb da on zdecydowany
bodziec moralny, widzc w nim aspiracj rodzin we wszystkich krajach wiata. Co oznacza
w odniesieniu do pracy sowo godna? Oznacza prac, ktra w kadej spoecznoci wyraa
zasadnicz godno kadego mczyzny i kadej kobiety: prac wybran w sposb wolny,
ktra wcza skutecznie pracownikw, mczyzn i kobiety, w rozwj ich wsplnoty; prac,
dziki ktrej pracownicy s szanowani i nie s naraeni na aden typ dyskryminacji; prac
pozwalajc na zaspokojenie potrzeb rodzin i zapewnienie dzieciom moliwoci ksztacenia
bez koniecznoci podejmowania pracy przez nie same; prac pozwalajc pracownikom na
swobodne organizowanie si i dajc moliwo wypowiedzenia si; prac, ktra pozostawia
wystarczajc przestrze, by odnale wasne korzenie w wymiarze indywidualnym,
rodzinnym i duchowym; prac zabezpieczajc godne warunki ycia pracownikom, ktrzy
osignli wiek emerytalny.
64. Rozwaajc temat pracy, wypada rwnie przypomnie o pilnej potrzebie, aby zwizki

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

zawodowe ludzi pracy, ktrych tworzenie Koci zawsze pochwala i popiera, otwary si
na nowe perspektywy pojawiajce si w wiecie pracy. Wychodzc poza ramy naoone
przez branowy charakter zwizkw zawodowych, organizacje zwizkowe powinny zaj si
nowymi problemami naszych spoeczestw: mam na myli, na przykad, problematyk, ktr
specjalici w dziedzinie nauk spoecznych okrelaj jako konflikt midzy osobpracownikiem a osob-konsumentem. Niekoniecznie godzc si z tez, e doszo do
przesunicia, w ktrego wyniku w miejsce pracownika w centrum uwagi znalaz si
konsument, wydaje si, e rwnie to stanowi pole do nowatorskiej dziaalnoci zwizkowej.
Globalny kontekst pracy, wymaga rwnie, by krajowe zwizki zawodowe, przewanie
skupione na obronie interesw swoich czonkw, spoglday rwnie na tych, ktrzy do nich
nie nale, a w szczeglnoci na pracownikw w krajach rozwijajcych si, gdzie prawa
socjalne s czsto naruszane. Obrona tych pracownikw, prowadzona take za
porednictwem odpowiednich inicjatyw wobec ich rodzinnych krajw, pozwoli organizacjom
zwizkowym jasno ukaza autentyczne racje etyczne i kulturowe, dziki ktrym stay si
decydujcym czynnikiem rozwoju w rnych kontekstach spoecznych i pracowniczych.
Pozostaje wci aktualne tradycyjne nauczanie Kocioa, ktre sugeruje rozrnienie roli i
funkcji zwizkw zawodowych i polityki. To rozrnienie pozwoli zwizkom zawodowym
odnale w spoeczestwie obywatelskim najodpowiedniejsze forum dla ich niezbdnej
dziaalnoci w obronie i promocji wiata pracy, zwaszcza na rzecz pracownikw
wykorzystywanych i nie reprezentowanych, ktrych trudna sytuacja czsto umyka
roztargnionemu oku spoeczestwa.
65. Trzeba te, aby finanse jako takie, poprzez konieczn odnow struktur i sposobw
funkcjonowania, po ich zym wykorzystaniu, ktre doprowadzio do strat w realnej
gospodarce, znw stay si narzdziem majcym na celu doskonalsze wytwarzanie bogactwa
oraz rozwj. Caa ekonomia i caa dziedzina finansw, a nie tylko ich niektre sektory,
powinny jako narzdzia by wykorzystane w sposb etyczny, by stworzy warunki
sprzyjajce rozwojowi czowieka i narodw. Z pewnoci s poyteczne, a w pewnych
okolicznociach nieodzowne, inicjatywy finansowe, w ktrych dominuje wymiar
humanitarny. Nie mona jednak zapomina przy tym, e cay system finansowy powinien
mie na celu wspieranie prawdziwego rozwoju. Przede wszystkim trzeba, eby ch
czynienia dobra nie staa w sprzecznoci z efektywn zdolnoci wytwarzania dbr. Osoby
zajmujce si usugami finansowymi powinny odnale waciwy fundament etyczny swojej
dziaalnoci, by nie naduywa wyszukanych narzdzi, ktre mog posuy do zdrady
interesw oszczdzajcych. Prawa intencja, przejrzysto i denie do pozytywnych
rezultatw s moliwe do pogodzenia i nie powinno si ich nigdy oddziela. Jeli mio jest
inteligentna, potrafi rwnie znale sposb dziaania, przewidujcy, suszny i opacalny, jak
w znaczcy sposb pokazuj liczne dowiadczenia w zakresie spdzielczoci kredytowej.
Zarwno prawna regulacja sektora, majca na celu ochron sabszych podmiotw i
uniemoliwienie skandalicznych spekulacji, jak i wyprbowanie nowych form finansowania,
przeznaczonych do wspierania projektw rozwoju, stanowi pozytywne dowiadczenia,
ktre naley pogbia i popiera, odwoujc si do odpowiedzialnoci oszczdzajcego.
Rwnie praktyka mikrofinansowania, zakorzeniona w refleksji i w dzieach humanistw
spoecznych mam przede wszystkim na myli powstanie lombardw musi by
wspierana i doskonalona, zwaszcza w obecnej chwili, kiedy problemy finansowe mog dla
wielu najsabszych grup ludnoci sta si dramatyczne, i trzeba je chroni przed lichw czy
rozpacz. Osoby najsabsze trzeba uczy, jak broni si przed lichw, podobnie jak narody

39 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

40 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

ubogie trzeba uczy czerpania realnych korzyci z mikrokredytu, zwalczajc stosowanie


form wyzysku moliwych rwnie w tych dwch dziedzinach. Zwaywszy na to, e rwnie
w krajach bogatych istniej nowe formy ubstwa, mikrofinansowanie moe stanowi
konkretn pomoc w tworzeniu nowych inicjatyw i sektorw dla sabych warstw
spoeczestwa, take w fazie, kiedy istnieje moliwo zuboenia.
66. wiatowy ukad pocze doprowadzi do powstania nowej wadzy politycznej wadzy
konsumentw oraz ich stowarzysze. Zjawisko to naley zgbi, posiada bowiem elementy
pozytywne, ktre naley dowartociowa oraz naduycia, ktrych naley unika. Dobrze,
eby ludzie zdawali sobie spraw, e kupno jest zawsze aktem moralnym, nie tylko
ekonomicznym. Istnieje wic cisa odpowiedzialno spoeczna konsumenta, ktra idzie w
parze z odpowiedzialnoci spoeczn wiata biznesu. Konsumentw trzeba stale
wychowywa (145) do roli, ktr codziennie odgrywaj, powinni robi to z poszanowaniem
zasad moralnych, co nie umniejsza racjonalnoci ekonomicznej aktu kupna. Rwnie w
dziedzinie zakupw, wanie w chwilach takich jak obecna, gdy sia nabywcza moe si
zmniejszy i potrzebny bdzie umiar w konsumpcji, trzeba szuka innych drg, jak na
przykad formy wsplnych zakupw, takie jak spdzielnie konsumentw, dziaajce od xix
w. take dziki inicjatywie katolikw. Poyteczne jest rwnie wspomaganie nowych form
wprowadzania na rynek produktw pochodzcych z ubogich regionw planety, by zapewni
producentom godziw zapat, pod warunkiem, e bdzie to rynek dziaajcy w sposb
przejrzysty, tak aby zapewni producentom nie tylko wikszy zysk, ale take lepsz
formacj, doskonalenie zawodowe i technologi oraz e tego typu prby ekonomii na rzecz
rozwoju nie bd czone z partykularnymi wizjami ideologicznymi. Bardziej znaczca rola
konsumentw jest podana, jako czynnik demokracji ekonomicznej, pod warunkiem, e nie
bd oni manipulowani przez stowarzyszenia, ktre nie s dla nich naprawd
reprezentatywne.
67. Wobec niepowstrzymanego wzrostu wzajemnych wiatowych zalenoci odczuwa si
mocno, rwnie w wietle recesji o zasigu wiatowym, piln potrzeb reformy zarwno
Organizacji Narodw Zjednoczonych, jak i midzynarodowych struktur ekonomicznych i
finansowych, aby pojcie rodziny narodw nabrao konkretnego ksztatu. Odczuwa si
rwnie piln potrzeb znalezienia nowatorskich form, pozwalajcych wprowadzi w ycie
zasad odpowiedzialnoci za ochron (146), a take da uboszym narodom realn
moliwo zabrania gosu we wsplnych decyzjach. Wydaje si to konieczne wanie w
perspektywie porzdku politycznego, prawnego i ekonomicznego, ktry zwikszy i
ukierunkuje wspprac midzynarodow na solidarny rozwj wszystkich narodw. Pilnie
potrzebna jest prawdziwa wiatowa wadza polityczna o ktrej mwi ju mj poprzednik,
bogosawiony Jana XXIII aby zarzdza ekonomi wiatow; uzdrowi gospodarki
dotknite kryzysem; zapobiec pogbieniu si kryzysu i zwizanego z nim zachwiania
rwnowagi; przeprowadzi waciwe, pene rozbrojenie oraz zagwarantowa bezpieczestwo
ywieniowe i pokj; zapewni ochron rodowiska i uregulowa ruchy migracyjne. Tego
rodzaju wadza musi by uregulowana przez prawo, przestrzega konsekwentnie zasady
pomocniczoci i solidarnoci, by podporzdkowana realizacji dobra wsplnego (147),
zaangaowa si w realizacj autentycznego integralnego rozwoju ludzkiego, inspirowanego
wartociami mioci w prawdzie. Ponadto wadza ta powinna zosta uznana przez
wszystkich, by w stanie rzeczywicie kademu zagwarantowa bezpieczestwo,
przestrzeganie zasad sprawiedliwoci i prawa (148). Oczywicie, powinna mie takie
uprawnienia, by strony musiay szanowa jej decyzje, a take stosowa rodki wsplnie

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

uzgodnione na rnych forach midzynarodowych. Brak tego wszystkiego rodziby ryzyko,


e prawo midzynarodowe, pomimo wielu postpw na rnych polach, byoby uzalenione
od rwnowagi si najsilniejszych. Integralny rozwj narodw i wsppraca midzynarodowa
wymagaj ustanowienia porzdku midzynarodowego wyszego stopnia, opartego na
zasadzie pomocniczoci, by zarzdza globalizacj (149) oraz zaprowadzenia wreszcie
porzdku spoecznego zgodnego z porzdkiem moralnym i z tym poczeniem sfery
moralnej i spoecznej, oraz wizi midzy polityk a sfer ekonomiczn i obywatelsk, jakie
s ju zarysowane w Karcie Narodw Zjednoczonych.

Rozdzia VI
Rozwj narodw a technika

68. Zagadnienie rozwoju narodw jest cile zwizane z zagadnieniem rozwoju kadego
pojedynczego czowieka. Osoba ludzka ze swej natury dy do wasnego rozwoju. Nie
chodzi o rozwj gwarantowany przez mechanizmy naturalne, poniewa kady z nas wie, e
jest zdolny dokonywa wolnych i odpowiedzialnych wyborw. Tym bardziej nie chodzi o
rozwj uzaleniony od naszego kaprysu, poniewa wszyscy wiemy, e jestemy darem, a nie
wynikiem stworzenia samych siebie. Nasz wolno pierwotnie charakteryzuje nasze
istnienie i jego ograniczenia. Nikt nie ksztatuje swojej wiadomoci samowolnie, ale
wszyscy buduj wasne ja na bazie pewnego siebie, ktre zostao nam dane. Nie tylko
nie mona rozporzdza innymi osobami, ale rwnie nie moemy rozporzdza samym
sob. Rozwj osoby ulega degradacji, jeli uznaje ona siebie za swego jedynego twrc.
Analogicznie rozwj narodw ulega wypaczeniu, jeli ludzko uwaa, e moe stworzy si
na nowo, korzystajc z cudw techniki. Podobnie rozwj ekonomiczny okazuje si
fikcyjny i szkodliwy, jeli zdaje si na cuda systemu finansowego, by podtrzymywa
nienaturalny i konsumistyczny wzrost. W obliczu tego prometejskiego roszczenia
powinnimy wzmc umiowanie wolnoci, nie arbitralnej, ale uczynionej prawdziwie ludzk,
dziki uznaniu uprzedzajcego j dobra. W tym celu trzeba, eby czowiek wgldn na
nowo w swoje wntrze, by uzna fundamentalne normy naturalnego prawa moralnego,
wpisane przez Boga w jego serce.
69. Problem rozwoju jest dzisiaj cile zwizany z postpem technologicznym, z jego
zadziwiajcymi zastosowaniami w dziedzinie biologicznej. Technika warto to podkreli
jest dziaalnoci gboko ludzk, zwizan z autonomi i wolnoci czowieka. W
technice wyraa si i potwierdza panowanie ducha nad materi. Duch, w wikszym stopniu
uwolniony od poddastwa rzeczom, moe swobodniej wznosi si do wielbienia i
kontemplacji samego Stwrcy (150). Technika pozwala panowa nad materi, zmniejszy
zagroenia, zaoszczdzi trudu, polepszy warunki ycia. Odpowiada ona na to samo
powoanie co praca ludzka: w technice, postrzeganej jako dzieo wasnego geniuszu,
czowiek odnajduje samego siebie i urzeczywistnia swoje czowieczestwo. Technika
stanowi obiektywny aspekt ludzkiego dziaania (151), ktrego rdem i racj istnienia jest
czynnik subiektywny: czowiek, ktry dziaa. Dlatego technika nie jest nigdy tylko technik.
Ukazuje ona czowieka i jego aspiracje do rozwoju, wyraa dno ludzkiego ducha do
stopniowego przezwyciania pewnych uwarunkowa materialnych. Dlatego technika jest

41 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

42 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

objta przykazaniem uprawiania i dogldania ziemi (por. Rdz 2, 15), ktr Bg powierzy
czowiekowi, i trzeba j tak ukierunkowa, aby umacniaa owo przymierze midzy
czowiekiem i rodowiskiem, ktre powinno odzwierciedla stwrcz mio Bo.
70. Rozwj technologiczny moe zrodzi ide samowystarczalnoci techniki, jeeli czowiek
stawia sobie tylko pytanie jak, nie zastanawiajc si nad wieloma dlaczego, ktre skaniaj
go do dziaania. Std bierze si dwuznaczno oblicza techniki. Powstaa w wyniku
twrczoci ludzkiej jako narzdzie wolnoci czowieka, moe by ona pojmowana jako
element wolnoci absolutnej, tej wolnoci, ktra chce pomin ograniczenia tkwice w
samych rzeczach. Proces globalizacji mgby zastpi ideologie technik (152), ktra sama
staaby si wadz ideologiczn, naraajc ludzko na ryzyko zamknicia si wewntrz
pewnego a priori, z ktrego nie mogaby wyj, aby spotka istnienie i prawd. W takim
przypadku poznanie, ocena sytuacji naszego ycia i decyzje nas wszystkich byyby
ograniczone przez technokratyczny horyzont kulturowy, ktrego czci bylibymy pod
wzgldem strukturalnym, nie majc nigdy moliwoci znalezienia sensu, ktry by nie by
naszym wytworem. Powysza wizja sprawia, e dzisiaj mentalno technicystyczna staje si
tak mocna, e dochodzi do utosamienia prawdy z tym, co moliwe do urzeczywistnienia.
Ale kiedy jedynym kryterium prawdy jest skuteczno i uyteczno, rozwj zostaje
automatycznie zanegowany. Prawdziwy rozwj bowiem nie polega w pierwszym rzdzie na
tym, eby dziaa. Kluczem do rozwoju jest umys, ktry potrafi myle w kategoriach
technicznych i poj w peni ludzki sens dziaania czowieka na tle sensu bytu osobowego
postrzeganego caociowo. Nawet gdy czowiek dziaa przez satelit lub impuls
elektroniczny na odlego, jego dziaanie pozostaje zawsze ludzkie i jest wyrazem
odpowiedzialnej wolnoci. Technika bardzo pociga czowieka, poniewa uwalnia go od
ogranicze fizycznych i poszerza jego horyzont. Ale wolno ludzka pozostaje sob tylko
wtedy, gdy na fascynacj technik odpowiada decyzjami bdcymi wynikiem
odpowiedzialnoci moralnej. Std pilna potrzeba wychowywania do odpowiedzialnoci
etycznej w posugiwaniu si technik. Wychodzc od fascynacji, jak technika wzbudza w
czowieku, trzeba przywrci prawdziwy sens wolnoci, ktra nie polega na upojeniu totaln
autonomi, ale na odpowiedzi na to, czego domaga si byt, poczynajc od bytu, jakim sami
jestemy.
71. To moliwe odejcie mentalnoci technicznej od jej pierwotnej drogi humanistycznej jest
dzi widoczne w zjawiskach technicyzacji zarwno rozwoju, jak i pokoju. Czsto rozwj
narodw uwaany jest za problem inynierii finansowej, otwarcia rynkw, zniesienia ce,
inwestycji produkcyjnych, reform instytucjonalnych, jednym sowem, za problem jedynie
techniczny. Wszystkie te dziedziny s bardzo wane, ale trzeba sobie zada pytanie, dlaczego
wybory natury technicznej dotychczas funkcjonoway tylko wzgldnie. Racji trzeba
poszukiwa gbiej. Penego rozwoju nie zapewni nigdy siy w jakiej mierze automatyczne
i bezosobowe, czy to bd siy rynku, czy polityki midzynarodowej. Rozwj nie jest
moliwy bez ludzi prawych, bez fachowcw w dziedzinie ekonomii oraz politykw, ktrzy w
swoim sumieniu gboko odczuwaj wymg dobra wsplnego. Potrzebne s zarwno
przygotowanie zawodowe, jak i konsekwencja moralna. Kiedy bierze gr absolutyzacja
techniki, dochodzi do pomieszania rodkw i celw; przedsibiorca bdzie uwaa za jedyne
kryterium dziaania najwyszy zysk z produkcji; polityk umocnienie wadzy; a naukowiec
wynik swoich odkry. Zdarza si, e czsto za sieciami relacji ekonomicznych,
finansowych lub politycznych skrywaj si nieporozumienia, kopoty i niesprawiedliwoci;
zwiksza si przepyw informacji technicznych, ale na uytek ich wacicieli, natomiast

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

43 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

rzeczywista sytuacja narodw yjcych pod ich wpywem i prawie zawsze niewiadomych
tych procesw pozostaje niezmieniona, bez realnych moliwoci uniezalenienia si.
72. Rwnie pokojowi niekiedy zagraa to, e bdzie traktowany jako produkt techniczny,
jedynie jako owoc porozumienia midzy rzdami albo inicjatyw majcych na celu
zapewnienie skutecznych pomocy ekonomicznych. Prawd jest, e budowanie pokoju
wymaga staego utrzymywania kontaktw dyplomatycznych, wymiany ekonomicznej i
technologicznej, spotka kulturalnych, uzgodnie co do wsplnych projektw, jak rwnie
podejmowania wsplnych zobowiza, by zapobiec zagroeniom, takim jak konflikty
wojenne, i powstrzyma u podstaw czste zapdy terrorystyczne. eby jednak te wysiki
przyniosy trwae efekty, musz by oparte na wartociach zakorzenionych w prawdzie
ycia. To znaczy, trzeba wsuchiwa si w gos i obserwowa sytuacj zainteresowanych
narodw, aby waciwie zrozumie ich oczekiwania. Inaczej mwic, trzeba kontynuowa
dzieo wielu osb, gboko zaangaowanych w promowanie spotkania midzy narodami oraz
wspieranie rozwoju w oparciu o wzajemn mio i zrozumienie. Pord tych osb s
rwnie chrzecijanie, zaangaowani w wielkie zadanie nadawania rozwojowi i pokojowi w
peni ludzkiego sensu.
73. Z rozwojem technologicznym zwizany jest zwikszajcy si wpyw rodkw
spoecznego przekazu. Wyobraenie sobie ycia rodziny ludzkiej bez nich jest prawie
niemoliwe. Na dobre i na ze s tak mocno wpisane w ycie wiata, e wydaje si
absurdalne stanowisko tych, ktrzy uwaaj je za neutralne, w konsekwencji domagajc si
ich autonomii w odniesieniu do moralnoci osb. Czsto podobne perspektywy, w ktrych
nadmiernie akcentuje si cile techniczn natur mediw, faktycznie sprzyjaj ich
podporzdkowaniu kalkulacjom ekonomicznym, zamiarom panowania na rynkach oraz
nie na ostatnim miejscu chci narzucenia wzorcw kulturowych, odpowiadajcych
planom wadzy ideologicznej i politycznej. Zwaywszy na ich zasadniczy wpyw na zmiany
w sposobie postrzegania i poznawania rzeczywistoci oraz samej osoby ludzkiej, konieczna
staje si wnikliwa refleksja nad ich wpywem, zwaszcza w odniesieniu do etycznokulturowego wymiaru globalizacji i solidarnego rozwoju narodw. Podobnie jak tego
oczekuje si od poprawnego zarzdzania globalizacj i rozwojem, sensu i celw mediw
naley szuka w podstawie antropologicznej. Oznacza to, e mog one sta si okazj do
humanizacji nie tylko wtedy, gdy dziki rozwojowi technologicznemu stwarzaj wiksze
moliwoci komunikacji i informowania, ale przede wszystkim wtedy, gdy ich organizacji i
celom przywieca obraz osoby i dobra wsplnego, odzwierciedlajcy jej uniwersalne
wartoci. rodki spoecznego przekazu nie sprzyjaj wolnoci ani nie powoduj objcia
globalnym rozwojem i demokracj wszystkich z tego tylko wzgldu, e pomnaaj
moliwoci wzajemnej cznoci i obiegu idei. By osign cele tego rodzaju, musz one
skoncentrowa si na promocji godnoci osb i narodw, musz wyranie kierowa si
mioci i suy prawdzie, dobru oraz braterstwu naturalnemu i nadprzyrodzonemu. Istotnie,
w ludzkoci wolno jest cile zwizana z tymi wyszymi wartociami. Media mog
skutecznie pomaga w pogbianiu jednoci rodziny ludzkiej oraz etosu spoeczestw, gdy
staj si narzdziami promocji powszechnego udziau we wsplnym poszukiwaniu tego, co
suszne.
74. Gwnym i kluczowym polem walki kulturowej midzy absolutyzmem techniki a
odpowiedzialnoci moraln czowieka jest dzisiaj bioetyka, w ktrej to dziedzinie rozgrywa
si decydujco kwestia moliwoci integralnego rozwoju ludzkiego. Chodzi o bardzo

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

44 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

delikatn i decydujc sfer, w ktrej z dramatyczn moc dochodzi do gosu fundamentalne


pytanie: czy czowiek jest wytworem samego siebie, czy te zaley on od Boga. Odkrycia
naukowe na tym polu oraz moliwoci interwencji technicznej wydaj si tak bardzo
zaawansowane, e skaniaj do wyboru midzy dwiema kategoriami racjonalnoci
rozumu otwartego na transcendencj, albo racjonalnoci rozumu zamknitego w immanencji.
Stajemy wobec decydujcego albo albo. Jednak racjonalno dziaania technicznego,
skoncentrowanego na nim samym, okazuje si irracjonalna, poniewa pociga za sob
zdecydowane odrzucenie sensu i wartoci. Nieprzypadkowo zamknicie si na
transcendencj zderza si z trudnoci mylenia o tym, jak z nicoci wyoni si byt oraz jak
z przypadku zrodzia si inteligencja (153). W obliczu tych dramatycznych problemw
rozum i wiara nawzajem si wspieraj. Tylko razem zbawi czowieka. Zafascynowany
czystym dziaaniem technicznym, rozum bez wiary skazany jest na zagubienie w iluzji wasnej
wszechmocy. Wierze bez rozumu grozi wyobcowanie z konkretnego ycia osb (154).
75. Ju Pawe VI uzna i wskaza na wiatowy horyzont kwestii spoecznej (155). Idc za
nim t drog, trzeba dzisiaj stwierdzi, e kwestia spoeczna staa si radykalnie kwesti
antropologiczn, w tym sensie, e obejmuje ona nie tylko sposb poczcia ycia, ale rwnie
manipulowania yciem, ktre biotechnologia w coraz wikszym stopniu skada w rce
czowieka. Zapodnienie in vitro, badania na embrionach, moliwo klonowania i
hybrydyzacji ludzkiej istoty rodz si i szerz w obecnej kulturze cakowitego braku
zdumienia, ktra sdzi, e odkrya wszelkie tajemnice, poniewa dotara ju do korzeni
ycia. Tutaj absolutyzm techniki znajduje swj najwyszy wyraz. W tego typu kulturze
sumienie ma za zadanie jedynie przyj do wiadomoci moliwoci czysto techniczne. Nie
mona jednak bagatelizowa niepokojcych scenariuszy co do przyszoci czowieka oraz
nowych potnych narzdzi, ktrymi dysponuje kultura mierci. Do rozpowszechnionej
tragicznej plagi aborcji mona by doda w przyszoci ale to ju jest podstpnie in nuce
systematyczne eugeniczne planowanie narodzin. Z drugiej strony, dochodzi do gosu mens
eutanasica, bdca przejawem nie mniej bezprawnego panowania nad yciem, ktre w
pewnych warunkach uwaane jest za niegodne, by je dalej przeywa. Za tymi scenariuszami
kryj si postawy kulturowe negujce godno ludzk. Ze swej strony praktyki te umacniaj
materialistyczn i mechanicystyczn koncepcj ycia ludzkiego. Kto potrafi zmierzy
negatywne skutki tej mentalnoci dla rozwoju? Czy mona si dziwi obojtnoci wobec
sytuacji degradacji czowieka, jeli obojtno cechuje nawet nasz postaw w stosunku do
tego, co jest ludzkie i co takie nie jest? Zadziwia arbitralna selektywno wobec tego, co
dzisiaj jest proponowane jako godne szacunku. Wielu ludzi, skonnych gorszy si rzeczami
marginalnymi, z drugiej strony wydaje si tolerowa niesychane niesprawiedliwoci.
Podczas gdy ubodzy na wiecie pukaj jeszcze do drzwi bogaczy, bogaty wiat moe ju nie
sysze tego pukania, gdy jego sumienie nie jest ju zdolne do rozpoznania tego, co ludzkie.
Bg odsania czowieka czowiekowi; rozum i wiara wsppracuj w ukazywaniu mu dobra,
byleby chcia je dostrzec; prawo naturalne, w ktrym przejawia si blask stwrczego
Rozumu, wskazuje na wielko czowieka, ale rwnie na jego ndz, kiedy nie uznaje on
wezwania prawdy moralnej.
76. Jednym z aspektw wspczesnego ducha technicystycznego jest skonno do
rozpatrywania problemw i napi zwizanych z yciem wewntrznym jedynie z punktu
widzenia psychologicznego, a po redukcjonizm neurologiczny. W ten sposb wntrze
czowieka zostaje pozbawione znaczenia i stopniowo zatraca si wiadomo ontologicznej
wartoci duszy ludzkiej z jej gbinami, w ktre wici potrafili wnika. Problem rozwoju

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

45 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

jest cile zwizany rwnie z naszym pojmowaniem duszy ludzkiej, poniewa nasze ja jest
czsto sprowadzane do psychiki, a zdrowie duszy mylone jest z dobrym samopoczuciem
emocjonalnym. U podoa tych redukcji ley wielkie niezrozumienie ycia duchowego, a
prowadz one do niedostrzegania, e rozwj czowieka i narodw zaley rwnie od
rozwizania problemw o charakterze duchowym. Oprcz wzrostu materialnego rozwj musi
obejmowa rwnie wzrost duchowy, poniewa osoba ludzka stanowi jedno cielesn i
duchow (156), zrodzon ze stwrczej mioci Boga i przeznaczon do ycia wiecznego.
Czowiek rozwija si, gdy wzrasta duchowo, gdy jego dusza poznaje sam siebie oraz
prawd, ktrej zarodek Bg w niej umieci, gdy prowadzi dialog z samym sob oraz ze
swym Stwrc. Pozostajc z dala od Boga, czowiek jest niespokojny i chory. Wyobcowanie
spoeczne i psychologiczne oraz tak liczne nerwice wystpujce w bogatych
spoeczestwach maj rwnie przyczyny natury duchowej. Spoeczestwo dobrobytu,
rozwinite materialnie, ale przytaczajce dla duszy, nie jest ze swej natury ukierunkowane
na autentyczny rozwj. Nowe formy zniewolenia przez narkotyki i rozpacz, w jak popada
tak wiele osb, znajduj wyjanienie nie tylko socjologiczne i psychologiczne, ale
zasadniczo duchowe. Pustka, w jakiej dusza czuje si pozostawiona, mimo licznych terapii
dla ciaa i dla psychiki, przynosi cierpienie. Nie ma penego rozwoju i powszechnego dobra
wsplnego bez dobra duchowego i moralnego osb, pojmowanych w ich peni duszy i ciaa.
77. Absolutyzm techniki zmierza do pozbawienia zdolnoci dostrzegania tego, czego nie da
si wyjani w obrbie materii. A jednak wszyscy ludzie dowiadczaj tak wielu aspektw
niematerialnych i duchowych swego ycia. Poznanie jest nie tylko aktem materialnym,
poniewa to, co jest poznawane, skrywa zawsze co, co wykracza poza dane empiryczne.
Kade nasze poznanie, nawet najprostsze, jest zawsze maym cudem, poniewa nie mona
go wyjani cakowicie za pomoc narzdzi materialnych, jakimi si posugujemy. W kadej
prawdzie jest co wicej, nibymy si spodziewali; w mioci, ktrej doznajemy, jest zawsze
co, co nas zaskakuje. Nigdy nie powinnimy przesta si zdumiewa tymi cudami. W
kadym poznaniu i w kadym akcie mioci dusza czowieka dowiadcza czego wicej,
co jest bardzo podobne do otrzymanego daru, do wyyn, na ktre czujemy si wyniesieni.
Rwnie rozwj czowieka i narodw sytuuje si na takich wyynach, jeeli wemiemy pod
uwag wymiar duchowy, jakim powinien koniecznie odznacza si taki rozwj, aby mg
by autentyczny. Wymaga on nowych oczu i nowego serca, zdolnych wznie si ponad
materialistyczn wizj ludzkich wydarze i dostrzec w rozwoju co wicej, czego technika
nie moe da. T drog bdzie mona doj do owego integralnego rozwoju ludzkiego,
ktrego ukierunkowujc zasad jest napdowa sia mioci.

Zakoczenie

78. Bez Boga czowiek nie wie, dokd zmierza, i nie potrafi nawet zrozumie tego, kim jest.
Wobec olbrzymich problemw rozwoju narodw, ktre niemal zmuszaj nas do zniechcenia
i rezygnacji, przychodzi nam z pomoc sowo Pana Jezusa Chrystusa, ktry uwiadamia
nam: Beze Mnie nic nie moecie uczyni (J 15, 5), i dodaje odwagi: A oto Ja jestem z
wami przez wszystkie dni, a do skoczenia wiata (Mt 28, 20). Wobec ogromu pracy, ktr
trzeba wykona, podtrzymuje nas wiara w obecno Boga przy tych, ktrzy gromadz si w
Jego imi i pracuj dla sprawiedliwoci. Pawe VI przypomnia nam w Populorum
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

46 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

progressio, e czowiek nie jest w stanie kierowa wasnym postpem, poniewa nie moe
sam z siebie ustanowi prawdziwego humanizmu. Tylko gdy uznamy, e jestemy powoani,
jako pojedyncze osoby i jako wsplnota, do uczestnictwa w rodzinie Boga jako Jego dzieci,
bdziemy rwnie zdolni zrodzi now myl i zaangaowa nowe siy w sub
prawdziwego i penego humanizmu. Tak wic gwn si suc rozwojowi jest humanizm
chrzecijaski (157), ktry oywia mio i kieruje si prawd, przyjmujc jedn i drug jako
trway dar Boy. Dyspozycyjno wobec Boga otwiera na dyspozycyjno wobec braci oraz
wobec ycia, pojmowanego jako odpowiedzialne i radosne zadanie. I przeciwnie,
ideologiczne zamknicie si na Boga oraz ateizm obojtnoci, ktre prowadz do
zapominania o Stwrcy i stwarzaj niebezpieczestwo zapominania rwnie o wartociach
ludzkich, jawi si dzi pord najwikszych przeszkd w rozwoju. Humanizm wykluczajcy
Boga jest humanizmem nieludzkim. Jedynie humanizm otwarty na Absolut moe nam
przewodzi w propagowaniu i urzeczywistnianiu form ycia spoecznego i obywatelskiego
w obrbie struktur, instytucji, kultury i etosu chronic nas przed niebezpieczestwem
ulegania zniewoleniu przez przejciowe mody. To wiadomo niezniszczalnej Mioci Boej
podtrzymuje nas w mozolnym i wzniosym angaowaniu si na rzecz sprawiedliwoci i
rozwoju narodw, pord sukcesw i poraek, w nieustannym deniu do waciwego
uporzdkowania ludzkich spraw. Mio Boa wzywa nas do wyjcia z tego, co jest
ograniczone i nieostateczne, dodaje nam odwagi do dziaania i dalszego poszukiwania dobra
wszystkich, nawet jeli nie realizuje si to natychmiast, nawet jeli to, co zdoamy uczyni,
my oraz wadze polityczne i specjalici w zakresie ekonomii, jest zawsze mniejsze od tego,
czego gorco pragniemy (158). Bg daje nam si do walki i cierpienia z mioci do
wsplnego dobra, poniewa On jest naszym Wszystkim, nasz najwiksz nadziej.
79. Rozwj potrzebuje chrzecijan z ramionami wzniesionymi do Boga w postawie modlitwy,
chrzecijan kierujcych si wiadomoci, e mio pena prawdy, caritas in veritate, ktra
jest u pocztkw autentycznego rozwoju, nie jest naszym wytworem, ale zostaa nam
podarowana. Dlatego rwnie w najtrudniejszych i najbardziej zoonych chwilach, oprcz
wiadomego reagowania, powinnimy przede wszystkim odwoywa si do Jego mioci.
Rozwj zakada wraliwo na ycie duchowe, powane podejcie do przeywania ufnoci w
Bogu, duchowego braterstwa w Chrystusie, zawierzenia Opatrznoci i Miosierdziu Boemu,
mioci i przebaczenia, wyrzeczenia si samego siebie, przyjcia bliniego, sprawiedliwoci i
pokoju. Wszystko to jest nieodzowne do przemiany serc kamiennych w serca z ciaa (Ez
36, 26), tak by ycie na ziemi uczyni Boym, i dlatego bardziej godnym czowieka.
Wszystko to jest czowiecze, poniewa czowiek jest podmiotem wasnej egzystencji, i
jednoczenie jest Boe, poniewa Bg jest u pocztku i na kocu tego wszystkiego, co si
liczy i co zbawia: Czy to wiat, czy ycie, czy mier, czy to rzeczy teraniejsze, czy
przysze, wszystko jest wasze, wy za Chrystusa, a Chrystus Boga (1 Kor 3, 22-23).
Gorcym pragnieniem chrzecijanina jest, aby caa rodzina ludzka moga wzywa Boga jako
naszego Ojca. Oby wszyscy ludzie nauczyli si wraz z Synem Jednorodzonym modli do
Ojca i prosi Go sowami, ktrych sam Jezus nas nauczy, by umieli wici Go, yjc
zgodnie z Jego wol, a take by mieli potrzebny chleb codzienny, by byli wyrozumiali i
wspaniaomylni wobec tych, ktrzy zawinili, by nie byli poddawani nadmiernym prbom i
zostali uwolnieni od za (por. Mt 6. 9-13).
Na zakoczenie Roku w. Pawa pragn wyrazi yczenie, posugujc si sowami Apostoa
z jego Listu do Rzymian: Mio niech bdzie bez obudy. Miejcie wstrt do zego,
podajcie za dobrem. W mioci braterskiej nawzajem bdcie sobie yczliwi. W okazywaniu

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

47 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

czci jedni drugich wyprzedzajcie (12, 9-10). Niech Dziewica Maryja, obdarzona przez
Pawa VI tytuem Mater Ecclesiae i czczona przez lud chrzecijaski jako Speculum iustitiae
i Regina pacis, strzee nas i niech wyjedna nam swoim niebieskim wstawiennictwem
potrzebn moc, nadziej i rado, bymy nadal ofiarnie wypeniali zadanie urzeczywistniania
rozwoju caego czowieka i wszystkich ludzi (159).
W Rzymie, u w. Piotra, 29 czerwca 2009 r., w uroczysto witych Apostow Piotra i
Pawa, w pitym roku mego Pontyfikatu
Przypisy
(1) Por. Pawe VI, Enc.Populorum progressio (26 marca 1967), 22: AAS 59 (1967), 268; por.
Sobr Wat. II, Konst. duszpast. o Kociele w wiecie wspczesnym Gaudium et spes, 69.
(2) Przemwienie z okazji dnia rozwoju (Bogota, 23 sierpnia 1968): AAS 60 (1968),
626-627.
(3) Por. Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2002: AAS 94 (2002), 132-140.
(4) Por. Sobr Wat. II, Konst. duszpast. Gaudium et spes, 26.
(5) Por. Jan XXIII, Enc. Pacem in terris (11 kwietnia 1963), 68-70: AAS 55 (1963), 257-304.
(6) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 16: l.c., 265.
(7) Por. tame, 82: l.c., 297.
(8) Tame, 42: l.c., 278.
(9) Tame, 20: l.c., 267.
(10) Por. Sobr Wat. II, Konst. duszpast. Gaudium et spes, 36; Pawe VI, List apost.
Octogesima adveniens (14 maja 1971), 4: AAS 63 (1971), 403-404; Jan Pawe II, Enc.
Centesimus annus (1 maja 1991), 43: AAS 83 (1991), 847.
(11) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 13: l.c., 263-264.
(12) Por. Papieska Rada Iustitia et Pax, Kompendium nauki spoecznej Kocioa (2
kwietnia 2004), n. 76.
(13) Por. Benedykt XVI, Przemwienie podczas sesji inauguracyjnej v Konferencji Oglnej
Episkopatu Ameryki aciskiej i Karaibw (Aparecida, 13 maja 2007): Insegnamenti III, 1
(2007), 854-870.
(14) Por. nn. 3-5: l.c., 258-260.
(15) Por. Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei socialis (30grudnia 1987), 6-7: AAS 80 (1988),
517-519.
(16) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 14: l.c., 264.

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

48 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

(17) Benedykt XVI, Enc. Deus caritas est (25 grudnia 2005), 18: AAS 98 (2006), 232.
(18) Por. tame, 6: l.c., 222.
(19) Por. Benedykt XVI, Przemwienie do Kurii Rzymskiej z okazji Boego Narodzenia (22
grudnia 2005): Insegnamenti i (2005), 1023-1032.
(20) Por. Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei socialis, 3: l.c., 515.
(21) Por. tame, 1: l.c., 513-514.
(22) Por. tame, 3: l.c., 515.
(23) Por. Jan Pawe II, Enc. Laborem exercens (14 wrzenia 1981), 3: AAS 73 (1981),
583-584.
(24) Por. Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 3: l.c., 794-796.
(25) Por. Enc. Populorum progressio, 3: l.c., 258.
(26) Por. tame, 34: l.c., 274.
(27) Por. nn. 8-9: AAS 60 (1968), 485-487; Benedykt XVI, Przemwienie do uczestnikw
Midzynarodowego Kongresu na Papieskim Uniwersytecie Lateraskim z okazji 40-lecia
Encykliki Pawa vi Humanae vitae (10 maja 2008): Insegnamenti iv, 1 (2008), 753-756.
(28) Por. Enc. Evangelium vitae (25 marca 1995), 93: AAS 87 (1995), 507-508.
(29) Tame, 101: l.c., 516-518.
(30) N. 29: AAS 68 (1976), 25.
(31) Tame, 31: l.c., 26.
(32) Por. Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei socialis, 41: l.c., 570-572.
(33) Por. tame; Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 5. 54: l.c., 799. 859-960.
(34) N 15: l.c., 291.
(35) Por. tame, 2: l.c., 481-482; Leon XIII, Enc. Rerum novarum (15 maja 1891), 1: Leonis
XIII P.M. Acta, XI, Romae 1892, 97; Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei socialis, 8: l.c.,
519-520; tene, Enc. Centesimus annus, 5: l.c., 799.
(36) Por. Enc. Populorum progressio, 2. 13: l.c., 258. 263-264.
(37) Tame, 42: l.c., 278.
(38) Tame, 11: l.c., 262; Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 25: l.c., 822-824.
(39) Enc. Populorum progressio, 15: l.c., 265.

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

(40) Tame, 3: l.c., 258.


(41) Tame, 6: l.c., 260.
(42) Tame, 14: l.c., 264.
(43) Tame; por. Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 53-62: l.c., 859-867; tene, Enc.
Redemptor hominis (4 marca 1979), 13-14: AAS 71 (1979), 282-286.
(44) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 12: l.c., 262-263.
(45) Sobr Wat. II, Konst. duszpast. o Kociele w wiecie wspczesnym Gaudium et spes,
22.
(46) Pawe VI, Enc. populorum progressio, 13: l.c., 263-264.
(47) Por. Benedykt XVI, Przemwienie do uczestnikw IV Krajowego Kongresu
Kocielnego we Woszech (Werona, 19 padziernika 2006): Insegnamenti II, 2 (2006),
465-477.
(48) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 16: l.c., 265.
(49) Tame.
(50) Benedykt XVI, Przemwienie do modziey na nabrzeu Barangaroo (Sydney, 17 lipca
2008).
(51) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 20: l.c., 267.
(52) Tame, 66: l.c., 289-290.
(53) Tame, 21: l.c., 267-268.
(54) Por. nn. 3. 29. 32: l.c., 258. 272-273.
(55) Por. Enc. Sollicitudo rei socialis, 28: l.c., 548-550.
(56) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 9: l.c., 261-262.
(57) Por. Enc. Sollicitudo rei socialis, 20: l.c., 536-537.
(58) Por. Enc. Centesimus annus, 22-29: l.c., 819-830.
(59) Por. nn. 23. 33: l.c., 268-269. 273-274.
(60) Por. l.c., 40.
(61) Sobr Wat. II, Konst. duszpast. o Kociele w wiecie wspczesnym Gaudium et spes,
63.
(62) Por. Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 24: l.c., 821-822.

49 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

50 z 54

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

(63) Por. tene, Veritatis splendor (6sierpnia 1993), 33. 46. 51: AAS 85 (1993), 1160.
1169-1171. 1174-1175; tene, Przesanie do Zgromadzenia Oglnego Narodw
Zjednoczonych z okazji 50. rocznicy powstania tej organizacji (5 padziernika 1995), 3:
Insegnamenti XVIII, 2 (1995), 732-733.
(64) Por. Enc. Populorum progressio, 47: l.c., 280-281; Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei
socialis, 42: l.c., 572-574.
(65) Por. Benedykt XVI, Przesanie z okazji wiatowego Dnia Wyywienia 2007: AAS 99
(2007), 933-935.
(66) Por. Jan Pawe II, Enc. Evangelium vitae, 18. 59. 63-64: l.c., 419-421. 467-468.
472-475.
(67) Por. Benedykt XVI, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2007, 5: Insegnamenti II, 2
(2006), 778.
(68) Por. Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2002, 4-7. 12-15: AAS 94 (2002),
134-136. 138-140; tene, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2004, 8: AAS 96 (2004), 119;
tene, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2005, 4: AAS 97 (2005), 177-178; Benedykt XVI,
Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2006, 9-10: AAS 98 (2006), 60-61; tene, Ordzie na
wiatowy Dzie Pokoju 2007, 5. 14: l.c., 796. 801.
(69) Por. Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2002, 6: l.c., 135; Benedykt XVI,
Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2006, 9-10: l.c., 60-61.
(70) Por. Benedykt XVI, Homilia podczas Mszy w. na boniach Islinger Feld (Ratyzbona,
12 wrzenia 2006): Insegnamenti ii, 2 (2006), l.c., 252-256.
(71) Por. tene, Enc. Deus caritas est, 1: l.c., 217-218.
(72) Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei socialis, 28: l.c., 548-550.
(73) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 19: l.c., 266-267.
(74) Por. tame, 39: l.c, 276-277.
(75) Tame, 75: l.c., 293-294.
(76) Por. Benedykt XVI, Enc. Deus caritas est, 28: l.c., 238-240.
(77) Por. Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 59: l.c., 864.
(78) Por. Enc. Populorum progressio, 40. 85: l.c., 277. 298-299.
(79) Tame, 13: l.c., 263-264.
(80) Por. Jan Pawe II, Enc. Fides et ratio (14 wrzenia 1998), 85: AAS 91 (1999), 72-23.
(81) Tame, 83: l.c., 70-71.
(82) Benedykt XVI, Wykad na Uniwersytecie w Ratyzbonie (12 wrzenia 2006):
22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

Insegnamenti ii, 2 (2006), 265.


(83) Por. Pawe vi, Enc. Populorum progressio, 33: l.c., 273-274.
(84) Por. Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2000, 15: AAS 92 (2000), 366.
(85) Katechizm Kocioa Katolickiego, n. 407; por.: Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus,
25: l.c., 822-824.
(86) Por. n. 17: l.c., AAS 99 (2007), 1000.
(87) Por. tame, 23: l.c., 1004-1005.
(88) w. Augustyn wyjania szczegowo t nauk w dialogu na temat wolnej woli (De
libero arbitrio II, 3, 8 nn.). Wskazuje on na istnienie w duszy ludzkiej wewntrznego
zmysu. Ten zmys polega na pewnym akcie, dokonujcym si poza normalnymi funkcjami
rozumu, akcie bezrefleksyjnym i niemal instynktownym, z powodu czego rozum, zdajc
sobie spraw ze swojej kondycji przejciowej i omylnej, przyjmuje istnienie ponad sob
czego odwiecznego, absolutnie prawdziwego i pewnego. Niekiedy w. Augustyn nadaje tej
wewntrznej prawdzie imi Bg (Wyznania X, 24, 35; XII, 25, 35; De libero arbitrio ii, 3, 8
nn.), a czciej Chrystus (De magistro 11, 38; Wyznania VII, 18, 24; XI 2, 4).
(89) Benedykt XVI, Enc. Deus caritas est, 3: l.c., 219.
(90) Por. n. 49: l.c., 281.
(91) Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 28: l.c., 827-828.
(92) Por. n. 35: l.c., 836-838.
(93) Por. Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei socialis, 38: l.c., 565-566.
(94) N. 44: l.c., 279.
(95) Por. tame, 24: l.c., 269.
(96) Por. Enc. Centesimus annus, 36: l.c., 838-840.
(97) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 24: l.c., 269.
(98) Por. Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 32: l.c., 832-833; Pawe VI, Enc. Populorum
progressio, 25: l.c., 269-270.
(99) Jan Pawe II, Enc. Laborem exercens, 24: l.c., 637-638.
(100) Tame, 15: l.c., 616-618.
(101) Enc. Populorum progressio, 27: l.c., 271.
(102) Por. Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o chrzecijaskiej wolnoci i wyzwoleniu
Libertatis conscientia (22 marca 1987), 74: AAS 79 (1987), 587.

51 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

(103) Por. Jan Pawe II, Wywiad dla dziennika katolickiego La Croix z 20 sierpnia 1997 r.
(104) Jan Pawe II, Przemwienie do Papieskiej Akademii Nauk Spoecznych (27 kwietnia
2001): Insegnamenti XXIV, 1 (2001), 800.
(105) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 17: l.c., 265-266.
(106) Por. Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2003, 5: AAS 95 (2003), 343.
(107) Por. tame.
(108) Por. Benedykt XVI, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2007, 13: l.c., 781-782.
(109) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 65: l.c., 289.
(110) Por. tame, 36-37: l.c., 275-276.
(111) Por. tame, 37: l.c., 275-276.
(112) Por. Sobr Wat. II, Dekr. o apostolstwie wieckich Apostolicam actuositatem, 11.
(113) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 14: l.c., 264; Jan Pawe II, Enc. Centesimus
annus, 32: l.c., 832-833.
(114) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 77: l.c., 295.
(115) Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 1990, 6: AAS 82 (1990), 150.
(116) Heraklit z Efezu, (Efez, ok. 535-475 przed Chr.), Fragment 22b 124, w: H. Diels i W.
Kranz, Die Fragmente der Vorsokratiker, Weidmann, Berlin 1952 (6).
(117) Papieska Rada Iustitia et Pax, Kompendium nauki spoecznej Kocioa, nn. 451-487.
(118) Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 1990, 10: l.c., 152-153.
(119) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 65: l.c., 289.
(120) Por. Benedykt XVI, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 2008, 7: AAS 100 (2008), 41.
(121) Por. tene, Przemwienie do czonkw Zgromadzenia Oglnego Organizacji Narodw
Zjednoczonych (18 kwietnia 2008): Insegnamenti IV, 1 (2008), 618-626.
(122) Por. Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 1990, 13: l.c., 154-155.
(123) Por. tene, Enc. Centesimus annus, 36: l.c., 838-840.
(124) Tame, 38: l.c., 840-841; por. Benedykt XVI, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju
2007, 8: l.c., 779.
(125) Por. Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 41: l.c., 843-845.
(126) Por. tame.

52 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

(127) Por. tene, Enc. Evangelium vitae, 20: l.c., 422-424.


(128) Enc. Populorum progressio, 85: l.c., 298-299.
(129) Por. Jan Pawe II, Ordzie na wiatowy Dzie Pokoju 1998, 3: AAS 90 (1998), 150;
tene, Przemwienie do czonkw Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice (9 maja
1998), 2: Insegnamenti XXI, 1 (1998), 873-874; tene, Przemwienie podczas spotkania z
wadzami i korpusem dyplomatycznym (Wiede, 20 czerwca 1998), 8: Insegnamenti xxi, 1
(1998), 1435-1436; tene, Przesanie z okazji Dnia Katolickiego Uniwersytetu Sacro Cuore
(5 maja 2000), 3: Insegnamenti XXIII, 1 (2000), 758.
(130) Wedug w. Tomasza, ratio partis contrariatur rationi personae: III Sent. d. 5, 3, 2;
rwnie Homo non ordinatur ad communitatem politicam secundum se totum et secundum
omnia sua: Summa Theologiae, I-II, q. 21, a. 4, ad 3um.
(131) Por. Sobr Wat. II, Konst. dogmat. o Kociele Lumen gentium, 1.
(132) Por. Jan Pawe II, Przemwienie podczas publicznej sesji Papieskich Akademii
Teologicznych i w. Tomasza z Akwinu (8 listopada 2001), 2: Insegnamenti XXIV, 2 (2001),
676.
(133) Por. Kongregacja Nauki Wiary, Deklaracja o jedynoci i powszechnoci zbawczej
Jezusa Chrystusa i Kocioa Dominus Iesus (6 sierpnia 2000), 22: AAS 92 (2000), 763-764;
por. take Nota doktrynalna o niektrych aspektach dziaalnoci i postpowania katolikw w
yciu politycznym (24 listopada 2002), 8: AAS 96 (2004), 369-370.
(134) Benedykt XVI, Enc. Spe salvi, 31: l.c., 1010; tene, Przemwienie do uczestnikw IV
Krajowego Kongresu Kocielnego we Woszech (Werona, 19 padziernika 2006): l.c.,
465-477.
(135) Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 5: l.c., 798-800; Benedykt XVI, Przemwienie
do uczestnikw IV Krajowego Kongresu Kocielnego we Woszech (Werona, 19
padziernika 2006), l.c., 471.
(136) N. 12.
(137) Por. Pius XI, Enc. Quadragesimo anno (15 maja 1931): AAS 23 (1931), 203; Jan
Pawe II, Enc. Centesimus annus, 48: l.c., 852-854; por. Katechizm Kocioa Katolickiego,
1883.
(138) Por. Jan XXIII, Enc. Pacem in terris, 74: l.c., 274.
(139) Por. Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 10. 41: l.c., 262. 277-278.
(140) Por. Benedykt XVI, Przemwienie do czonkw Midzynarodowej Komisji
Teologicznej (5 padziernika 2007): Insegnamenti III, 2 (2007), 418-421; tene,
Przemwienie do uczestnikw midzynarodowego Kongresu na temat prawa naturalnego,
zorganizowanego przez Papieski Uniwersytet Lateraski (12 lutego 2007): Insegnamenti III,
1 (2007), 209-212.
(141) Por. Benedykt XVI, Przemwienie do biskupw Tajlandii przybyych z wizyt ad
53 z 54

22.01.2015 12:22

Caritas in veritate - Encyklika, Benedykta XVI

http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/h...

limina (16 maja 2008): Insegnamenti IV, 1 (2008), 798-801.


(142) Por. Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantw i Podrujcych, Instr. Erga
migrantes caritas Christi (3 maja 2004): AAS 96 (2004), 762-822.
(143) JanPawe II, Enc.Laborem exercens, 8: l.c., 594-598.
(144) Tene, Przemwienie po Mszyw. z okazji Jubileuszu Ludzi Pracy (1 maja 2000), 2:
Insegnamenti XXIII, 1 (2000), 720.
(145) Por. Jan Pawe II, Enc. Centesimus annus, 36: l.c., 838-840.
(146) Por. Benedykt XVI, Przemwienie do czonkw Zgromadzenia Oglnego Organizacji
Narodw Zjednoczonych (18 kwietnia 2008): l.c., 618-626.
(147) Por. Jan XXIII, Enc. Pacem in terris: l.c., 293; Papieska Rada Iustitia et Pax,
Kompendium nauki spoecznej Kocioa, 441.
(148) Por. Sobr Wat. II, Konst. duszpast. Gaudium et spes, 82.
(149) Por. Jan Pawe II, Enc. Sollicitudo rei socialis, 43: l.c., 574-575.
(150) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 41; por. Sobr Wat. II, Konst. duszpast.
Gaudium et spes, 57.
(151) Por. Jan Pawe II, Enc. Laborem exercens, 5: l.c., 586-589.
(152) Por. Pawe VI, List apost. Octogesima adveniens, 29: l.c., 420.
(153) Por. Benedykt XVI, Przemwienie do uczestnikw IV Krajowego Kongresu
Kocielnego we Woszech (Werona, 19 padziernika 2006); Benedykt XVI, Homilia podczas
Mszy w. na boniach Islinger Feld (Ratyzbona, 12 wrzenia 2006).
(154) Por. Kongregacja Nauki Wiary, Instr. Dignitas personae dotyczca niektrych
problemw bioetycznych (8 wrzenia 2008): AAS 100 (2008), 858-887.
(155) Por. Enc. Populorum progressio, 3: l.c., 268.
(156) Sobr Wat. II, Konst. duszpast. Gaudium et spes, 14.
(157) Por. n . 42: l.c., 278.
(158) Por. Benedykt XVI, Enc. Spe salvi, 35: l.c., 1013-1014.
(159) Pawe VI, Enc. Populorum progressio, 42: l.c., 278.

Copyright 2009 - Libreria Editrice Vaticana

54 z 54

22.01.2015 12:22

You might also like