You are on page 1of 14

DWA DOGMATY EMPIRYZMU

Wspczesna posta empiryzmu zostaa w duej mierze wy


znaczona przez dwa dogmaty. Jednym z nich jest przekonanie
o istnieniu fundamentalnej dychotomii prawd: s one bd anali
tyczne, czyli oparte na znaczeniu a niezalene od faktw, bd
syntetyczne, czyli oparte na faktach. Drugim dogmatem jest
redukcjonizm: przekonanie, e kade sensowne zdanie jest rwno
wane pewnej konstrukcji logicznej zoonej z terminw, ktre
odnosz si do bezporedniego dowiadczenia. Zamierzam poka
za, e obydwa te dogmaty s bezpodstawne. Jednym z rezultatw
ich obalenia jest, jak zobaczymy, zamazanie rzekomej granicy
midzy spekulatywn metafizyk a naukami przyrodniczymi.
Drugi efekt polega na zwrocie ku pragmatyzmowi.
I. Dzieje pojcia analitycznoci
Kantowskiemu podziaowi prawd na analityczne i syntetyczne
odpowiada, jako jego szkicowa posta, Hume'a rozrnienie
stosunkw midzy ideami i spraw faktw oraz Leibniza rozrnie
nie prawd rozumu i prawd o faktach. Leibniz mwi o prawdach
rozumu jako o obowizujcych we wszystkich moliwych wiatach.
Okrelenie to pomijajc jego obrazowo jest rwnoznaczne
z charakterystyk prawd rozumu jako tych zda, ktre nie mog by
faszywe. W tym samym duchu definiuje si zdania analityczne,
twierdzc, e ich negacje s wewntrznie sprzeczne. Definicja ta ma
jednak niewielk warto wyjaniajc, bowiem szerokie pojcie
sprzecznoci wewntrznej, z ktrego si tu korzysta dla zdefiniowa
nia pojcia analitycznoci, wymaga wyjanienia w dokadnie tym
samym stopniu co sama analityczno. Obydwa te pojcia s
dwiema stronami tego samego, podejrzanego medalu.

Z punktu widzenia logiki

Dwa dogmaty empiryzmu

Kant charakteryzowa zdanie analityczne jako takie, ktre nie


orzeka o swym podmiocie niczego wicej, ni jest ju w tym
podmiocie treciowo zawarte. Sformuowanie to ma dwie wady:
ogranicza si do zda o strukturze podmiotowo-orzecznikowej
i odwouje si do pojcia zawartoci treciowej, pozostajcego na
poziomie metafory. Intencj Kanta jednak ujawniajc si
raczej w sposobie stosowania przeze pojcia analitycznoci ni
w definicji tego pojcia mona odda w nastpujcym sfor
muowaniu: zdanie jest analityczne, jeli jest prawdziwe na mocy
swego znaczenia, niezalenie od faktw. Przyjmujc to okre
lenie, poddajmy analizie pojcie znaczenia, ktre ono zakada.

niem w przypadku terminw indywiduowych. Przeciwstawienie


intensji (czyli znaczenia) i ekstensji, lub w innej terminologii
konotacji i denotacji, stao si powszednim tematem filozofii.
Zwiastunem nowoczesnego pojcia intensji, czy znaczenia,
byo niewtpliwie Arystotelesowe pojcie istoty. Rozumno jest,
wedug Arystotelesa, istot czowieka, natomiast posiadanie dwu
ng jest dla akcydentalne. Istnieje jednak wana rnica pomi
dzy koncepcj Arystotelesa a teori znaczenia. Z punktu widzenia
tej ostatniej mona utrzymywa, e rozumno jest zawarta
w znaczeniu sowa czowiek", natomiast posiadanie dwu ng do
znaczenia tego sowa nie naley; jednake, z drugiej strony,
posiadanie dwu ng mona uzna za zawarte w znaczeniu sowa
dwunony", do ktrego z kolei nie naley rozumno. Tak wic
z punktu widzenia teorii znaczenia w przypadku realnego in
dywiduum, ktre jest zarazem czowiekiem i dwunogiem, nie ma
sensu twierdzi, e jego rozumno jest istotna, dwunono za
przypadkowa, lub odwrotnie. Istot w znaczeniu Arystoteleso
wym posiadaj rzeczy, znaczenia natomiast maj tylko twory
jzykowe. Znaczenie jest tym, czym staje si istota, kiedy si j
odbierze przedmiotowi odniesienia i odda sowu.
Pytaniem, ktre w pierwszej kolejnoci nasuwa teoria znacze
nia, jest natura badanych przez ni przedmiotw: jakiego rodzaju
bytami s znaczenia? Poczucie koniecznoci ustalenia rodzaju
tych bytw bierze si zapewne ze wspomnianego ju nierozrniania znaczenia i oznaczania. Z chwil, gdy teori znaczenia
oddzieli si wyranie od teorii oznaczania, dostrzega si atwo, e
zasadniczym problemem teorii znaczenia jest synonimiczno
wyrae i analityczno zda; same znaczenia, jako niejasne byty
poredniczce, mona bez uszczerbku odrzuci3.
Znowu zatem stajemy wobec problemu analitycznoci. Zda
nia, ktre filozofowie zgodnie zaliczaj do analitycznych, atwo
jest wskaza. Dziel si one na dwie klasy. Do jednej z tych klas
nale zdania, ktre mona scharakteryzowa jako logicznie
prawdziwe; przykadem ich jest zdanie:

Przypomnijmy, e znaczenia nie naley identyfikowa z nazy


waniem1. Fregego przykad Gwiazdy Wieczornej" i Gwiazdy
Porannej" oraz Russellowski Scott" i autor Waverleyd" ilustruj
fakt, e dwa terminy mog nazywa ten sam przedmiot, rnic
si pod wzgldem znaczenia. Rozrnienie midzy znaczeniem
i nazywaniem jest nie mniej istotne na poziomie terminw
abstrakcyjnych. Terminy 9" i liczba planet" s nazwami tego
samego abstrakcyjnego przedmiotu; wydaje si jednak, e trzeba
przyj, i znaczenia ich s rne, bowiem dla ustalenia tosamo
ci tych przedmiotw potrzebne byy obserwacje astronomiczne,
nie za tylko refleksja nad znaczeniem terminw.
Przykady te dotycz terminw indywidualnych, konkretnych
i abstrakcyjnych. W przypadku terminw oglnych, czyli predy
katw, sytuacja jest nieco odmienna, lecz paraelna. Terminy
indywiduowe s nazwami konkretnych lub abstrakcyjnych przed
miotw; terminy oglne nie peni tej funkcji. Termin oglny
jednak mona prawdziwie orzec o przedmiocie o kadym
spord wielu lub o adnym2. Klasa przedmiotw, o ktrych
termin oglny mona prawdziwie orzec, nazywana jest ekstensj
tego terminu. Ot analogicznie jak znaczenie terminu indywidu
alnego i przedmiot przeze nazywany, naley rozrni znaczenie
terminu oglnego i jego ekstensj. Na przykad terminy oglne
zwierz posiadajce serce" i zwierz posiadajce nerki" nie
rni si prawdopodobnie pod wzgldem ekstensji. rni si
natomiast co do znaczenia.
Mieszanie znaczeniu z ekstensj w przypadku terminw ogl
nych jest mniej powszechne ni mieszanie znaczenia z oznacza1
2

Zob. wyej, s. 37.


Zob. wyej, s. 38 i dalej, s. 138-146.

(1)

aden nieonaty mczyzna nie jest onaty.

Istotn cech tego przykadowego zdania jest fakt, e pozostaje


ono prawdziwe nie tylko przy przyjtym znaczeniu sw m1

Zob. wyej, s. 39 i nast, oraz dalej, s. 78 i nast.

Z punkiu widzeniu logiki

Dwa dogmaty empiryzmu

czyzna" i nieonaty", lecz take przy kadej innej ich inter


pretacji. Jeli przyjmiemy z gry ustalony zasb partyku logicz
nych, obejmujcy sowa aden", nie-", nieprawda, e", Jee
li..., to", i" itp., to prawd logiczn moemy scharakteryzowa
oglnie jako zdanie, ktre jest prawdziwe i pozostaje prawdziwe
przy kadej reinterpretacji tych jego skadnikw, ktre nie s
partykuami logicznymi.
Istnieje jednak rwnie druga klasa zda analitycznych, do
ktrej naley na przykad zdanie:

Jan jest kawalerem", jak i zdaniu Jan jest onaty", wskutek


czego zdanie aden kawaler nie jest onaty" okazaoby si
zgodnie z proponowanym kryterium nie analityczne, lecz
syntetyczne. Tak wic kryterium analitycznoci sformuowane
w terminach opisw stanw stosuje si tylko do jzykw, w kt
rych nie wystpuj pary synonimw pozalogicznych, takich jak
kawaler" i nieonaty mczyzna", a s to wanie te pary
synonimw, ktre rodz drugi gatunek" zda analitycznych.
Zatem kryterium odwoujce si do opisw jest co najwyej
rekonstrukcj pojcia prawdy logicznej, nie za analitycznej.
Nie chciabym sugerowa, e Carnap ulega w tej kwestii
jakim zudzeniom. Zbudowany przeze prosty jzyk modelowy
i jego opisy stanw nie maj suy gwnie rozwizaniu prob
lemu analitycznoci, lecz innemu celowi, mianowicie wyjanieniu
poj prawdopodobiestwa i indukcji. Natomiast naszym prob
lemem jest analityczno, a w tej sprawie podstawowa trudno
dotyczy nie pierwszej klasy zda analitycznych, tj. prawd logicz
nych, lecz drugiej ich klasy, opartej na pojciu synonimu.

(2)

aden kawaler nie jest onaty.

Charakterystyczn cech zda reprezentowanych przez ten przy


kad jest to, e mona je przeksztaci w prawdy logiczne przez
wzajemne zastpowanie synonimw: tak wic zdanie (2) mona
przeksztaci w zdanie (1), zastpujc sowo kawaler" synonimicznym z nim wyraeniem nieonaty mczyzna". Nie jest to
jednak adekwatna charakterystyka zda analitycznych nalecych
do owej drugiej klasy, bowiem w opisie powyszym posuylimy
si pojciem synonimu, ktre samo wymaga wyjanienia w nie
mniejszym stopniu ni pojcie analitycznoci.
W czasach najnowszych Carnap4 podj prb wyjanienia
pojcia analitycznoci za pomoc tzw. opisw stanw*. Opisem
stanu jest kade wyczerpujce przyporzdkowanie wartoci lo
gicznych zdaniom atomowym (czyli niezoonym) danego jzy
ka. Wszelkie inne zdania tego jzyka s w myl zaoenia
Carnapa zbudowane ze skadnikw zdaniowych za pomoc
znanych zwrotw logicznych tak, e warto logiczna dowolnego
zdania zoonego jest dla kadego opisu stanu wyznaczona przez
okrelone prawa logiki. Ot zdanie uznaje si za analityczne,
o ile okazuje si ono prawdziwe przy kadym opisie stanu.
Wyjanienie to odpowiada podanemu przez Leibniza okreleniu
zda analitycznych jako prawdziwych we wszystkich moliwych
wiatach". Zauwamy jednak, e ta wersja pojcia analitycznoci
jest uyteczna tylko pod warunkiem, e zdania atomowe jzyka s
w odrnieniu od zda Jan jest kawalerem" i Jan jest
onaty" wzajemnie niezalene. W przeciwnym wypadku
istniaby opis stanu przypisujcy prawdziwo zarwno zdaniu
4

Carnap [3], s. 9 i nast.; [4], s. 70 i nasi.


" W oryginale: state-descriptions" (przyp. tum.).

2. Definicja
Niektrzy autorzy zadowalaj si stwierdzeniem, e zdania
analityczne drugiej klasy redukuj si do zda pierwszej klasy, tj.
do prawd logicznych, za porednictwem definicji; kawaler" na
przykad jest zdefiniowany jako nieonaty mczyzna". Skd
jednak wiadomo, e sowo kawaler" jest zdefiniowane jako
nieonaty mczyzna"? Kto i kiedy zdefiniowa je w ten sposb?
Czy mamy polega w tej sprawie na pierwszym z brzegu
sowniku, przyjmujc za wice stwierdzenie leksykografa?
Byoby to, oczywicie, zaczynaniem od koca. Leksykografia jest
nauk empiryczn, odnotowujc fakty zastane; leksykograf ob
jania sowo kawaler" za pomoc wyraenia nieonaty m
czyzna" dlatego, e jest przekonany o zachodzeniu midzy tymi
formami jzykowymi stosunku synonimicznoci, wyraonego im
plicite we wczeniejszych aktach ich uycia. Pojcie synonimicz
noci, ktre si tu zakada, nadal wymaga wyjanienia zapew
ne w terminach zachowa jzykowych. Definicja", bdc spra
wozdaniem leksykografa z synonimicznoci zaobserwowanej,
z pewnoci nie moe by traktowana jako podstawa synonimicz
noci.

Z punktu widzenia logiki

Dwa dogmaty empiryzmu

Definiowanie nie jest zabiegiem wykonywanym tylko przez


filologw. Filozofom i uczonym rwnie zdarza si czsto defi
niowa" termin niezbyt zrozumiay przez parafrazowanie go za
pomoc sw z bardziej zrozumiaego sownika. Zwykle jednak
definicja taka, podobnie jak definicja podawana przez filologa,
jest czysto leksykograficzna: stwierdza ona tylko wczeniej ist
niejc synonimiczno form jzykowych.
Na czym polega stwierdzanie synonimiczno i, jakiego rodza
ju zwizki s wystarczajcym i koniecznym warunkiem prawo
mocnego uznania dwu form jzykowych za synonimiczne -jest
to rzecz wysoce niejasna; jakiekolwiek jednak s te zwizki,
opieraj si one niewtpliwie na praktyce jzykowej.
Istnieje wszake rwnie inny rodzaj definiowania, nie ogra
niczajcy si do odnotowania istniejcych wczeniej synonimw.
Mam na myli zabieg nazwany przez Carnapa eksplikacja
czynno, do ktrej powoani s filozofowie, ale take i uczeni,
ilekro w problematyce ich dyscyplin pojawiaj si motywy
filozoficzne. Celem eksplikacji nie jest po prostu wskazanie
bezporedniego synonimu dla danego definiendum, lecz istotne
ulepszenie" tego definiendum poprzez wyklarowanie lub uzupe
nienie jego znaczenia. Jednake nawet eksplikacja, mimo e nie
polega po prostu na zdawaniu sprawy z synonimicznoci definien
dum i definiensa, opiera si na innych, wczeniej istniejcych
synonimach. Mona to przedstawi nastpujco. Kade sowo
warte eksplikacji wystpuje w pewnych kontekstach, ktre w ca
oci s na tyle wyrane i precyzyjne, e s poyteczne; celem
eksplikacji jest zachowanie roli tych wartociowych kontekstw
i ucilenie sposobu posugiwania si pozostaymi kontekstami.
Aby wic dana definicja bya przydatna dla celw eksplikacji, nie
jest wprawdzie konieczna synonimiczno definiensa i definien
dum w jego dotychczasowej roli, lecz w zamian za to konieczna
jest synonimiczno kadego z owych wartociowych kontekstw
definiendum jako caoci z odpowiednim kontekstem definiensa.

wdzicz sw funkcj eksplikacyjn synonimom wystpujcym


w jzyku przed jej sformuowaniem.
Istnieje jednak pewien szczeglny rodzaj definiowania, nie
odwoujcy si w ogle do synonimw wczeniejszych: jest nim
wyranie konwencjonalne wprowadzanie nowych oznacze, pe
nicych po prostu rol skrtw. W tym wypadku definiendum
staje si synonimiczne z definiensem tylko dlatego, e zostao
ukute wyranie w tym celu, aby byo synonimem definiensa.
Mamy tu istotnie do czynienia z jaskrawym przypadkiem synoni
micznoci stworzonej przez definicj; jest to jednak jedyny taki
przypadek. W pozostaych bowiem definicja raczej opiera si na
synonimicznoci, ni j tumaczy.

Dwa alternatywne defmiensy mog w rwnym stopniu od


powiada celom danej procedury eksplikacyjnej, nie bdc wzaje
mnymi synonimami: mog bowiem spenia warunek wymienial
noci w wyrnionych kontekstach, rnic si przy tym pod
innymi wzgldami. Wprowadzajc jeden z takich dwu definiensw, definicja typu eksplikacyjnego stwarza moc konwencji nie
istniejc wczeniej relacj synonimicznoci pomidzy definien
dum i definiensem. Lecz definicja taka, jak widzielimy, za-

Sowo definicja" wywouje niebezpieczne samouspokojenie,


co wie si niewtpliwie z czstym wystpowaniem tego sowa
w pismach o problematyce logicznej i matematycznej. Warto
powici krtk dygresj ocenie roli definicji w naukach for
malnych.
Konstruujc systemy logiczne i matematyczne, mona zabie
ga o ekonomi jednego z dwu antagoni stycznych typw; kady
z nich ma pewn swoist warto praktyczn. Mona mianowicie
dba o ekonomi w praktyce wyraania si o przejrzysto
i zwizo zda formuujcych wszelkiego rodzaju relacje. Ten
rodzaj ekonomii wymaga wprowadzenia zrnicowanej notacji
dla caego bogactwa poj. Mona jednak rwnie postpi
przeciwnie, mianowicie zdecydowa si na ekonomi w zakresie
gramatyki i sownictwa: poszukiwa niezbdnego minimum pod
stawowych poj, ktre otrzymawszy osobne symbole po
zwol, za pomoc odpowiedniej kombinacji i iteracji tych sym
boli, wyrazi kade inne potrzebne pojcie. Ten drugi rodzaj
ekonomii jest pod pewnym wzgldem niepraktyczny, bowiem
ubstwo wyrae wyjciowych powoduje w sposb nieunikniony
nadmiern rozwleko wypowiedzi. Pod innym wzgldem jednak
jest to ekonomia praktyczna: upraszcza ona zasadniczo teoretycz
ne rozwaania o jzyku, minimalizuje bowiem zasb terminw
i form konstrukcyjnych, ktre ten jzyk konstytuuj.
Ekonomie obu tych rodzajw, cho na pierwszy rzut oka nie
do pogodzenia, s rwnie wartociowe kada na swj sposb.
Przyjo si wic czy je obie poprzez konstruowanie faktycznie
dwu jzykw, z ktrych jeden jest czci drugiego. Jzyk
obszerniejszy, cho nadmiernie rozbudowany w zakresie sownic
twa i gramatyki, jest ekonomiczny pod wzgldem dugoci

2 punktu widzenia logiki

wypowiedzi, natomiast wszy jzyk, nazywany notacj pierwot


n, jest ekonomiczny pod wzgldem gramatyki i sownictwa.
Obydwa te jzyki s powizane wzajemnie za pomoc regu
przekadu, ktre kademu wyraeniu spoza notacji pierwotnej
przyporzdkowuj pewne wyraenie zoone zbudowane z notacji
pierwotnej. Tymi reguami przekadu s wanie tzw. definicje,
wystpujce w systemach sformalizowanych. Nie s one w istocie
uzupenieniami jednego jzyka, lecz powizaniami midzy dwo
ma jzykami, z ktrych jeden jest czci drugiego.
Powizania te nie s jednak dowolne. Zachowujc zwizo
i wygod jzyka rozbudowanego, maj one wskazywa, w jaki
sposb notacja pierwotna moe wypeni wszystkie jego zadania.
Korelacja midzy definiendum i definiensem moe wic by relacj
jednego z trzech omwionych poprzednio typw: bd defmiens
jest wiern parafraz definiendum, sformuowan w ubogiej notacji
i zachowujc bezporedni synonimiczno5, dan we wczeniej
szej praktyce jzykowej; bd jak w przypadku eksplikacji
defmiens ulepsza" dotychczasowy sposb uywania definien
dum; bd wreszcie definiendum jest wieo utworzonym symbo
lem, wanie wyposaanym tu i teraz w okrelone znaczenie.
Tak wic ustalilimy, e zarwno w formalnej, jak i w pozaformalnej twrczoci teoretycznej definicje z wyjtkiem skraj
nego przypadku wyranie konwencjonalnego wprowadzania no
wych oznacze opieraj si na wczeniej istniejcych zwiz
kach synonimicznoci. Stwierdziwszy w ten sposb, e pojcie
definicji nie stanowi klucza do problematyki synonimicznoci
i analitycznoci, zajmijmy si synonimicznoci, nie mwic ju
wicej o definicji.
3. Wymienialno
Naturaln sugesti, zasugujc na blisz analiz, jest myl,
e synonimiczno dwu form jzykowych polega po prostu na ich
wzajemnej wymienialnoci we wszystkich kontekstach bez zmia
ny wartoci logicznej tych kontekstw na wymienialnoci,
5
Zgodnie z pewn wan odmian znaczenia terminu definicja", relacj,
ktr definiowanie zachowuje, moe by tylko tosamo oznaczania; zob,
dalej, s. 163. W naszych rozwaaniach jednak definicje takie mona pomin,
nie wi si one bowiem z kwesti synonimicznoci.

Dwa dogmaty empiryzmu

mwic sowami Leibniza, salva veritate''. Zauwamy, e tak


pojte synonimy nie musz nawet by wolne od wszelkiej
niejasnoci, o ile dorwnuj sobie nawzajem pod tym wzgldem.
Nie jest jednake prawd, e synonimy kawaler" i nieonaty
mczyzna" s wszdzie wymienialne salva veritate. Prawdziwe
zdanie, ktre staje si faszem po podstawieniu wyraenia nieo
naty mczyzna" w miejsce wyraenia kawaler", atwo jest
zbudowa ze zwrotw typu kawaler takiego a takiego orderu"*
lub przy uyciu cudzysoww, na przykad:
Kawaler" ma mniej ni dziesi liter.
Kontrprzykady tego rodzaju mona zapewne wyeliminowa,
traktujc zwroty typu kawaler takiego a takiego orderu" oraz sowo
kawaler" ujte w cudzysw jako niepodzielne, proste sowa
i przyjmujc, e wymienialno salva veritate w roli probierza
synonimicznoci nie dotyczy formjzykowych wystpujcych jako
fragmenty pojedynczych sw. Takie rozumienie synonimicznoci
zakadajc, e jest ono poza tym do przyjciama t z stron, i
odwouje si do ustalonego uprzednio pojcia sowa", co nastrcza
nowych trudnoci. Mona jednak utrzymywa, e redukujc problem
synonimicznoci do problemu pojcia sowa, osiga si pewien
postp. Pjdmy kawaek t drog, przyjmujc, e pojcie sowa jest
ustalone.
Powstaje pytanie, czy wymienialno salva veritate jest
pomijajc wystpowanie wyrae w roli fragmentw sw
dostatecznie mocnym warunkiem synonimicznoci, czy te,
przeciwnie, wyraenia heteronimiczne te bywaj w ten sposb
wymienialne. Powiedzmy wyranie, e nie chodzi nam tu o syno
nimiczno w sensie cakowitej identycznoci skojarze psychicz
nych lub wartoci poetyckich; w tym znaczeniu adne dwa
wyraenia nie s wzajemnymi synonimami. Interesuje nas relacja,
ktr mona by nazwa synonimicznoci poznawcz. Czym
dokadnie jest ta relacja, moemy powiedzie dopiero wwczas,
gdy doprowadzimy do pomylnego zakoczenia niniejsz analiz;
troch jednak o niej wiemy z rozwaa nad analitycznoci,
zawartych w paragrafie pierwszym, z ktrych wynikaa koniecz
no ustalenia tej relacji. Pojcie synonimicznoci, ktrego si
6

Por. Lewis [1], s. 373.


W oryginale: bachelor of arts" or bachelor's buttons" (przyp. tum.).

Dwa dogmaty empiryzmu

Z punktu widzenia logiki

tam poszukiwao, charakteryzuje si tylko tym, e zastpujc


wzajemnie synonimy, mona przeksztaci wszelkie zdania anali
tyczne w prawd logiczn. Odwracajc spraw i przyjmujc, e
pojcie analitycznoci jest dane, moemy nastpujco wyjani na
naszym przykadzie pojcie poznawczej synonimicznoci ter
minw: mwic, e kawaler" i nieonaty mczyzna" s wyra
eniami poznawczo synonimicznymi, twierdzimy dokadnie to
samo, co wtedy, gdy mwimy, e zdanie
(3)

Wszyscy i tylko kawalerowie s nieonatymi mczyznami

jest analityczne7.
Jeli jednak mamy podj postawione w paragrafie pierwszym
zadanie wyjanienia analitycznoci za pomoc pojcia synoni
micznoci poznawczej, to musimy poszukiwa takiego okrelenia
tej synonimicznoci, ktre nie korzysta z pojcia analitycznoci.
Takie niezalene od analitycznoci okrelenie poznawczej syno
nimicznoci zostao wanie wzite pod uwag: jest nim wymie
nialno sala veritate we wszystkich kontekstach z wyjtkiem
tych, w ktrych wyraenie wystpuje jako cz sowa. Przypom
nijmy, e naley rozstrzygn pytanie, czy wzajemna wymienial
no jest warunkiem wystarczajcym poznawczej synonimicz
noci wyrae. Biorc pod uwag przykady, uwiadamiamy
sobie szybko, e odpowied na to pytanie jest twierdzca. Zdanie:
(4)

Jest konieczne, e wszyscy i tylko kawalerowie s ka


walerami

jest ewidentnie prawdziwe nawet przy tak wskim rozumieniu


zwrotu Jest konieczne, e", przy ktrym zwrot ten moe by
prawdziwie stosowany tylko do zda analitycznych. Jeli zatem
wyraenia kawaler" i nieonaty mczyzna" s wymienialne
salva veritate, to zdanie
7
Jest to synonimiczno poznawcza w pierwotnym, szerokim sensie.
Carnap ([3], s. 56 i nast.) oraz Lewis ([2], s. 83 i nast.) wskazali sposb
konstruowania w oparciu o to pojcie wszego pojcia synonimicznoci
poznawczej, ktre lepiej suy pewnym specjalnym celom. Ten typ konstruk
cji pojciowej ley jednak poza zakresem naszych obecnych zda i nie
powinien by mieszany z rozwaanym tu szerokim pojciem synonimicznoci
poznawczej.

(5)

Jest konieczne, e wszyscy i tylko kawalerowie s nieona


tymi mczyznami

powstajce ze zdania (4) przez zastpienie wyraeniem nieona


ty mczyzna" terminu kawaler", musi by, podobnie jak (4),
prawdziwe. Mwic jednak, e (5) jest prawdziwe, twierdzimy
tym samym, e (3) jest analityczne, a wic e wyraenia kawa
ler" i nieonaty mczyzna" s poznawczo synonimiczne.
Zwrmy uwag, e w rozumowaniu powyszym jest co, co
upodabnia je do fortelu. Warunek wymienialnoci salva veritate
zmienia sw moc w zalenoci od bogactwa rozwaanego jzyka.
Nasze rozumowanie zakada, e mamy do czynienia z jzykiem
na tyle bogatym, i zawiera on zwrot ,jest konieczne, e"; zwrot
ten jest przy tym tak interpretowany, e daje prawd wtedy i tylko
wtedy, gdy poprzedza zdanie analityczne. Czy jednak powinni
my tolerowa jzyk zawierajcy taki zwrot? Czy zwrot ten
posiada w istocie okrelony sens? Przyjmujc, e tak jest, zakada
si istnienie ustalonego, zadowalajcego znaczenia terminu ana
litycznego". Co wprawia nas tu w zakopotanie?
Rozumowanie nasze nie jest po prostu bdnym koem, lecz
czym zblionym do bdnego koa. Mwic obrazowo, ma ono
form krzywej zamknitej w przestrzeni.
Wymienialno salve veritate nie ma okrelonego sensu,
dopki nie jest zrelatywizowana do jzyka, ktrego zasb wyra
e zosta scharakteryzowany pod pewnymi istotnymi wzglda
mi. Zamy, e bierzemy pod uwag jzyk okrelony nastpuj
co. Wystpuje w nim dowolnie wiele predykatw jednoargumentowych (na przykad Z7", przy czym /\r" znaczy, e x jest
czowiekiem) oraz wieloargumentowych (na przykad G", przy
czym Gxy" znaczy, e x kocha y), wyraajcych treci pozalogiczne. Reszta skadnikw jzyka naley do logiki. Kade
zdanie atomowe zawiera predykat, po ktrym nastpuje jedna lub
wicej zmiennych x", , y itd.; zdania zoone zbudowane s ze
zda atomowych za pomoc funkcji prawdziwociowych (nie
prawda, e", i", lub" itd.) oraz kwantyfikatorw8. W efekcie
jzyk ten korzysta rwnie z deskrypcji i w ogle z terminw
indywiduowych, s one bowiem definiowalne kontekstowo
* Na s. 112 i nast. podany jest opis takiego jzyka, z tym tylko, e
wystpuje tam dokadnie jeden predykat, mianowicie dwuargumentowy pre
dykat e".

Z punktu widzenia logiki

w znany sposb*. Nawet abstrakcyjne terminy indywiduowe


nazwy klas, klas klas itd. daj si zdefiniowa kontekstowo,
o ile wrd predykatw znajduje si dwuargumentowy predykat
wyraajcy przynaleno elementu do klasy10. Jzyk taki jest
adekwatnym jzykiem klasycznej matematyki i w ogle teorii
naukowych nie zawierajcych wyrae tak wtpliwych, jak kontrfaktyczne okresy warunkowe lub zwroty modalne typu ,jest
konieczne, e"". Ot jzyk tego rodzaju jest ekstensjonalny
w tym sensie, e kade dwa predykaty zgodne co do ekstensji (tj.
dajce si prawdziwie orzeka o tych samych przedmiotach) s
w nim wymienialne salva veritate12.
W jzyku ekstensjonalnym zatem wymienialno salva verita
te nie jest gwarancj synonimicznoci poznawczej, ktra nas
interesuje. To, e wyraenia kawaler" i nieonaty mczyzna"
s wymienialne salva veritate w jzyku ekstensjonalnym, upew
nia nas tylko o tym, e zdanie (3) jest prawdziwe. Nie mamy
natomiast pewnoci, e ekstensjonalna zgodno wyrae kawa
ler" i nieonaty mczyzna" opiera si wanie na znaczeniu, nie
za jedynie na przypadkowym fakcie, podobnie jak ekstensjonal
na zgodno wyrae zwierz posiadajce serce" i zwierz
posiadajce nerki".
Dla wikszoci celw tosamo ekstensji jest maksymalnym
przyblieniem synonimicznoci, na jakim nam zaley. Pozostaje
jednak faktem, e tosamo ekstensji jest daleka od synonimicz
noci poznawczej tego typu, ktry umoliwia wyjanienie anali
tycznoci w sposb wskazany w paragrafie pierwszym. Pojcie
synonimicznoci poznawczej, o ktre tam chodzi, musi by tak
okrelone, aby synonimiczno wyrae kawaler" i nieonaty
mczyzna" bya rwnowana z analitycznoci zdania (3), nie
za tylko z jego prawdziwoci.
Trzeba wic uwiadomi sobie, e wymienialno salva veri
tate w przypadku jzyka ekstensjonalnego nie jest wystarczaj
cym warunkiem synonimicznoci poznawczej tak rozumianej,
aby pojcie analitycznoci mona byo uzyska na drodze wska
zanej w paragrafie pierwszym. Jeeli jzyk zawiera intensjonalny
zwrot ,jest konieczne, e" (interpretowany w sposb omwiony

10
11
12

. 116 i nast., 201 i nast.


Zob. wyej, s. 33-36, oraz t
Zob. dalej, s. 118.
W sprawie wyrae tego rodzaju zob. rwnie esej VIII.
Jest o tym mowa w pracy Quine'a [1], *121.

Dwa dogmaty empiryzmu

powyej) lub inne wyraenia o takich samych wasnociach, to


wymienialno salva veritate w tym jzyku stanowi wystar
czajcy warunek synonimicznoci poznawczej; jzyk taki jednak
jest zrozumiay tylko wwczas, gdy ju uprzednio zrozumiale jest
pojcie analitycznoci.
Moliwe, e prba wyjanienia najpierw pojcia synonimicz
noci poznawczej, aby z jego pomoc otrzyma nastpnie pojcie
analitycznoci, jest zamierzeniem niefortunnym. Moe powinni
my stara si wyjani jako pojcie analitycznoci bez od
woywania si do synonimicznoci poznawczej; pniej mog
libymy niewtpliwie okreli w sposb zadowalajcy synonimi
czno poznawcz w oparciu o pojcie analitycznoci. Widzieli
my, e synonimiczno poznawcz wyrae kawaler" i nieo
naty mczyzna" mona wyeksplikowa jako analityczno
zdania (3). Ten sam rodzaj eksplikacji daje si, oczywicie,
zastosowa w przypadku dowolnej pary predykatw jednoargumentowych, a mona go take rozszerzy atwo na predykaty
wieloargumentowe. Wyraenia innych kategorii syntaktycznych
rwnie mona potraktowa w sposb w peni analogiczny.
Terminy indywiduowe nazwaoby si poznawczo synonimicznymi wtedy, gdy zdanie o postaci identycznoci zbudowane
z tych terminw (przez poczenie ich znakiem =") jest
analityczne. Zdania zostayby uznane za poznawczo synonimiczne wwczas, gdy ich rwnowano (zdanie otrzymane przez
poczenie ich spjnikiem wtedy i tylko wtedy, gdy") jest
analityczna'3. Jeli chcielibymy obj jedn formu wszystkie
kategorie syntaktyczne, to mona by znw za cen przyjcia,
e dane jest pojcie sowa, o ktrym wyej wspominalimy
scharakteryzowa dowolne dwie formy jzykowe jako
poznawczo synonimiczne wtedy, gdy formy te s wymienialne
(z wyjtkiem przypadkw, w ktrych wystpuj wewntrz
sw") salva ju nie veritate, lecz analycitate. Powstaj
tu pewne problemy techniczne w przypadkach wieloznacznoci,
czyli homonimii; nie zajmujemy si jednak tymi problemami,
skoro ju i tak czynimy dygresj. Porzumy raczej problem
synonimicznoci i przystpmy od nowa do rozwaa nad
analitycznoci.

13
Spjnik wtedy i tylko wtedy, gdy" wystpuje tu w jego prawdziwo
ciowym sensie. Zob. Carnap [3], s. 14.

Z punktu widzenia logiki

Dwa dogmaty empiryzmu

4. Reguy semantyczne

w tym przypadku trudno polega po prostu na tym, e reguy


zawieraj sowo analityczny", ktrego nie rozumiemy! Wiemy,
jakim wyraeniom reguy przypisuj analityczno, lecz nie
wiemy, co mianowicie przypisuj reguy tym wyraeniom.
Krtko mwic, aby zrozumie regu zaczynajc si od sw
Zdanie S jest analityczne w jzyku I 0 wtedy i tylko wtedy,
gdy...", trzeba najpierw rozumie oglny termin wzgldny
analityczne w", a wic rozumie zwrot S jest analityczne w L",
gdzie S i L s zmienne.

Na pierwszy rzut oka najbardziej naturalnym sposobem zdefi


niowania analitycznoci wydaje si odwoanie do pojcia znacze
nia. Po dokadniejszej analizie odwoywanie si do znaczenia
przechodzi w odwoywanie si do synonimicznoci czy definicji.
Pojcie definicji okazuje si zwodnicze, a synonimiczno zdaje
si mie wyranie okrelony sens tylko wtedy, gdy okrela si j
za pomoc pojcia analitycznoci. W ten sposb powracamy
znowu do problemu analitycznoci.
Nie potrafi rozstrzygn, czy zdanie Wszystko, co jest
zielone, jest rozcige" jest, czy te nie jest analityczne. Czy moje
niezdecydowanie w tej kwestii wiadczy w istocie o niewyranym
rozumieniu terminw zielony" czy rozcigy", o niepenej
wiedzy co do znaczenia tych terminw? Sdz, e tak nie jest.
Terminem sprawiajcym kopot nie jest tu ani zielony", ani
rozcigy", lecz analityczny".
Wskazuje si czsto, e trudno oddzielenia zda analitycz
nych od syntetycznych w jzyku potocznym zwizana jest z nie
cisoci tego jzyka, i e rozrnienie to staje si wyrane, gdy
mamy do czynienia z precyzyjnym jzykiem sztucznym o wymie
nionych explicite reguach semantycznych". Jest to jednak, jak
postaram si wykaza, nieporozumienie.
Pojcie analitycznoci, ktre nas interesuje, jest domnieman
relacj zachodzc pomidzy zdaniami a jzykiem; zdanie 5 na
zywamy analitycznym w jzyku L, problem za polega na tym, by
okreli t relacj oglnie, tj. dla zmiennych S" i Z.". Nie jest to
ani troch atwiejsze w przypadku jzykw sztucznych ni
w przypadku naturalnych. Problem nadania okrelonego znacze
nia zwrotowi S jest analityczne w I " , gdzie S" i Z." s zmienne,
opiera si prbom rozwizania nawet wtedy, gdy ograniczymy
zakres zmiennej Z," do jzykw sztucznych. Postaram si uzasa
dni t tez w sposb nie budzcy wtpliwoci.
Poszukujc jzykw sztucznych i regu semantycznych, jest
rzecz naturaln odwoa si do pism Camapa. Podawane przez
niego reguy semantyczne maj rozmaite formy; dla naszych
celw konieczne jest odrnianie niektrych z tych form. Roz
wamy na pocztek jzyk sztuczny L0, ktrego reguy semantycz
ne maj posta wyliczenia rekurencyjnie lub na innej drodze
wszystkich zda analitycznych w /,. Reguy te powiadamiaj
nas, e takie a takie zdania, i tylko one, s analityczne w Z0. Ot

Alternatywny punkt widzenia polega na potraktowaniu tzw.


regu jako konwencjonalnej definicji nowego symbolu prostego
analityczne-w-/,0", ktry naleaoby raczej oznaczy neutralnie,
np. liter ,JC\ aby nie stwarza pozorw, e wyjania si
interesujce nas sowo analityczne". Dla rnych celw lub
nawet bez okrelonego celu mona, oczywicie, wyrni
dowoln liczb klas K, M, N itd. zda jzyka L; c to jednak
znaczy, e K w odrnieniu od M, N itd. jest klas zda
analitycznych" w I 0 ?
Mwic, ktre zdania s analityczne w I 0 , wyjaniamy sens
terminu analityczne-w-Z,0", lecz nie wyjaniamy ani terminu
analityczne", ani analityczne w". Nie zbliamy si wic do
eksplikacji zwrotu S jest analityczne w L'\ w ktrym 5 i Z. s
zmienne nawet wtedy, gdy ograniczamy zakres zmiennoci
I " do dziedziny jzykw sztucznych.
To, co wiemy o poszukiwanym znaczeniu terminu analitycz
ny", przesdza w kadym razie, e zdania analityczne musz by
prawdziwe. Zajmijmy si zatem drug form regu semantycz
nych, tj. reguami, ktre nie stwierdzaj, e takie a takie zdania s
analityczne, lecz tylko e takie a takie zdania nale do zda
prawdziwych. Regua taka nie zawiera ju niezrozumiaego sowa
analityczny"; mona te przyj, e oglniejszy ode termin
prawdziwy" nie nastrcza trudnoci interpretacyjnych. Reguy
semantyczne tego rodzaju, tj. reguy prawdziwoci, nie su
wyodrbnieniu wszystkich prawd odpowiednich jzykw; kada
z nich stwierdza tylko, e zdania pewnego okrelonego zbioru
wyrnionego rekurencyjnie lub jako inaczej naley (wraz
z pewnymi innymi zdaniami, ktrych nie charakteryzuje) uzna
za prawdziwe w danym jzyku. Regua taka wydaje si ca
kowicie klarowna. Zakres pojcia analitycznoci mona tu ustali,
jak nastpuje; zdanie jest analityczne, jeli jest (nie po prostu
prawdziwe, lecz) prawdziwe na mocy reguy semantycznej.

Z punktu widzenia logiki

Dwa dogmaty empiryzmu

W istocie nie czynimy w ten sposb ani kroku naprzd.


Miejsce odwoywania si do niezrozumiaego sowa analitycz
ny" zajmuje teraz odwoywanie si do niezrozumiaego wyrae
nia regua semantyczna". Wszak nie kade prawdziwe zdanie,
ktre stwierdza, e zdania pewnej klasy s prawdziwe, naley
zaliczy do regu semantycznych; w przeciwnym wypadku wszyst
kie prawdy byyby analityczne" jako prawdziwe na mocy regu
semantycznych. Reguy semantyczne daj si odrni jedynie
poprzez wypisanie ich pod nagwkiem Reguy semantyczne",
a sam ten nagwek jest pozbawiony okrelonego znaczenia.

interesujce. Pojcie reguy semantycznej jest w tym samym


stopniu znaczce, jak pojcie postulatu, o ile traktuje si je
jako wzgldne w tym wypadku relatywnie do danego przed
siwzicia dydaktycznego, polegajcego na nauczeniu pewnych
osb wystarczajcych warunkw prawdziwoci twierdze okre
lonego, naturalnego lub sztucznego jzyka L. Lecz z tego
punktu widzenia adna informacja o prawdziwoci zda jzyka
L nalecych do pewnej klasy nie jest z natury swej w wikszym
stopniu regu semantyczn ni jakakolwiek inna. Jeli ana
lityczny" znaczy prawdziwy na mocy regu semantycznych",
to adna z prawd jzyka L nie jest analityczna, o ile istnieje
w tym jzyku jaka prawda nieanalityczna'4.
Mgby kto sprzeciwi si tej opinii, twierdzc, e jzyk
sztuczny L (w przeciwiestwie do jzyka naturalnego) jest jzy
kiem w zwykym sensie plus zbir explicite sformuowanych
regu semantycznych; jzyk L jako cao jest powiedzmy
par uporzdkowan, przy czym reguy semantyczne tego
jzyka mona zidentyfikowa po prostu jako drugi element tej
pary. Rwnie dobrze jednak, a nawet prociej, byoby kon
struowa jzyk sztuczny L bezporednio jako par, ktrej drugim
komponentem jest klasa zda analitycznych tego jzyka; zdania
analityczne jzyka L mona by wwczas identyfikowa po prostu
jako elementy zbioru, ktry jest drugim komponentem jzyka L.
Najlepiej za byoby zaniecha w ogle tych prnych wysikw.
W naszych rozwaaniach wzilimy pod uwag nie wszystkie
okrelenia analitycznoci znane Carnapowi i jego czytelnikom,
atwo jednak rozszerzy powysze spostrzeenia na inne formy
tych okrele. O jednym warto jeszcze wspomnie. Niekiedy
reguy semantyczne s w istocie reguami przekadu na jzyk
potoczny; zdania analityczne jzyka sztucznego identyfikuje si
wwczas na podstawie analitycznoci ich przekadw na jzyk
potoczny. W tym wypadku z pewnoci nie moe by mowy
o tym, e badania nad jzykami sztucznymi rzucaj wiato na
problem analitycznoci.
Ze wzgldu na problem analitycznoci pojcie jzyka sztucz
nego i jego regu semantycznych jest feu follet par excellence.
Reguy semantyczne, ktre wyznaczaj zdania analityczne dane-

Wolno nam twierdzi, e zdanie jest analityczne-w-LQ wtedy


i tylko wtedy, gdy jest prawdziwe na mocy tych a tych, specjalnie
w tym celu wyodrbnionych regu semantycznych"; znajdujemy
si jednak wwczas w dokadnie tej samej sytuacji, co poprzed
nio, tj. formuujemy okrelenie zaczynajce si od sw ,S jest
analityczne-w-L0 wtedy i tylko wtedy, gdy...". O ile poszukujemy
oglnego wyjanienia zwrotu S jest analityczne w i", w ktrym
Z." jest zmienn (choby o zakresie ograniczonym do jzykw
sztucznych), to okrelenie prawdziwe na mocy regu semantycz
nych jzyka L" jest nieefektywne; termin wzgldny regua
semantyczna jzyka" wymaga wyjanienia w co najmniej tym
samym stopniu, jak termin analityczne w".
Pouczajce wydaje si porwnanie pojcia reguy semantycz
nej z pojciem postulatu. Relatywnie do danego zbioru po
stulatw atwo odpowiedzie na pytanie, czym jest postulat:
jest to element tego zbioru. Rwnie atwo powiedzie, czym
jest regua semantyczna relatywnie do danego zbioru regu
semantycznych. Lecz majc tylko zapis matematyczny czy
jakikolwiek inny choby w peni zrozumiay, jeli chodzi
o przykad lub o warunki prawdziwoci sformuowanych w nim
twierdze, kt potrafi powiedzie, ktre prawdziwe twierdzenia
nale do postulatw? Pytanie to jest oczywicie bezsensowne,
podobnie jak bezsensowne jest pytanie, ktre punkty w Ohio
s punktami pocztkowymi. Kady skoczony (lub nieskoczony,
ale efektywnie konstruowany) ukad zda prawdziwych jest
w tym samym stopniu zbiorem postulatw, co dowolny inny.
Sowo postulat" ma sens tylko relatywnie do danego aktu
badawczego; stosujemy to sowo do zbioru zda tylko o tyle,
o ile zdania te interesuj nas przez rok lub przez chwil
w zwizku ze zdaniami dajcymi si z tamtych otrzyma
za pomoc pewnego ukadu przeksztace, ktre uwaamy za

14
Powyszy akapit nie wystpowa w pierwotnie opublikowanej wersji
tego eseju. Zosta on doczony pod wpywem Martina (zob. Bibliografia),
podobnie jak zakoczenie eseju VII.

7. punktu widzenia logiki

go jzyka sztucznego, s interesujce tylko o tyle, o ile rozumie


my ju pojcie analitycznoci; nie mog one zatem przyczynia
si do zrozumienia tego pojcia.
Odwoanie si do hipotetycznych, nienaturalnie prostych jzy
kw mogoby zapewne by poyteczne dla wyjanienia pojcia
analitycznoci, gdyby wzio si pod uwag jaki szkicowy model
czynnikw mylowych, zachowaniowych,
kulturowych
i ewentualnych innych ktre s dla tego problemu istotne.
Natomiast model, w ktrym traktuje si analityczno jako
wasno nieredukowaln, nie wydaje si przydatny dla celw
eksplikacji tego pojcia.
Jest rzecz oczywist, e oglnie rzecz biorc, prawdziwo
zda zaley zarwno od jzyka, jak i od faktw pozajzykowych.
Zdanie Brutus zabi Cezara" byoby faszywe, gdyby wiat by
pod pewnym wzgldem inny, lecz byoby faszywe take w przy
padku, gdyby sowo zabi" znaczyo tyle, co spodzi". Dlatego
wanie jestemy skonni zakada oglnie, e prawdziwo zda
daje si rozoy na komponent jzykowy i komponent faktualny.
Przy tym zaoeniu wydaje si racjonalne sdzi, e w przypadku
pewnych zda w komponent faktualny powinien by zerowy:
byyby to wanie zdania analityczne. Lecz przy caej apriorycz
nej racjonalnoci tego pomysu linia graniczna pomidzy zdania
mi analitycznymi i syntetycznymi po prostu nie zostaa po
prowadzona. Przekonanie, e rozrnienie to jest w ogle wyko
nalne, jest nieempirycznym dogmatem empirystw, ich metafi
zycznym artykuem wiary.
5. Teoria weryfikacyjna i redukcjonizm
W toku powyszych, pesymistycznych refleksji przedstawili
my w zarysie najpierw nasz pogld na pojcie znaczenia, potem
na pojcie poznawczej synonimicznoci i w kocu na pojcie
analitycznoci. Nasuwa si jednak pytanie, co naley sdzi
o weryfikacyjnej teorii znaczenia. Wyraenie weryfikacyjna
teoria znaczenia" utrwalio si jako haso empiryzmu tak mocno,
e byoby dowodem postawy zgoa nienaukowej, gdybymy nie
podjli prby znalezienia pod tym hasem klucza do problemu
znaczenia i zagadnie z nim zwizanych.
Weryfikacyjna teoria znaczenia, ktra poczwszy od Peirce'a
zajmuje poczesne miejsce w literaturze filozoficznej, gosi, e

Dwa dogmaty empiryzmu

znaczeniem zdania jest metoda empirycznego potwierdzania go


lub podwaania. Zdanie analityczne jest tym granicznym przy
padkiem, ktry jest przez wszystko potwierdzany.
Jak ju stwierdzilimy w paragrafie pierwszym, mona pomi
n bez szkody kwesti znacze jako bytw i zaj si od razu
problemem tosamoci znaczenia, czyli synonimicznoci. Tak
wic weryfikacyjna teoria znaczenia gosi, e zdania s synonimiczne wtedy i tylko wtedy, gdy nie rni si co do metody ich
empirycznego potwierdzania lub podwaania.
Jest to pewna wersja pojcia synonimicznoci poznawczej,
dotyczca nie wszelkich form jzykowych, lecz tylko zda15.
W oparciu o pojcie synonimicznoci zda mona jednak zbudo
wa pojcie synonimicznoci innych form jzykowych w sposb
do zbliony do tego, o ktrym bya mowa w zakoczeniu
paragrafu trzeciego. Zakadajc pojcie sowa", moemy charak
teryzowa dowolne dwie formy jako synonimiczne wtedy, gdy
zastpujc w jakimkolwiek zdaniu jedn z tych form przez drug
(z wyjtkiem przypadkw, w ktrych wystpuj one wewntrz
sw"), otrzymuje si zawsze zdania synonimiczne. Otrzymaw
szy na tej drodze oglne pojcie synonimicznoci, stosujce si do
wszelkich form jzykowych, moemy zdefiniowa analityczno
w sposb wskazany w paragrafie pierwszym, tj. w terminach
synonimicznoci i prawdy logicznej. Analityczno mona zresz
t zdefiniowa wprost w terminach synonimicznoci zda i praw
dy logicznej; odwoywanie si do synonimicznoci innych form
jzykowych nie jest konieczne. Zdanie mona bowiem charak
teryzowa jako analityczne po prostu wtedy, gdy jest ono synoni
miczne ze zdaniem logicznie prawdziwym.
Tak wic jeli weryfikacyjna teoria znaczenia jest adekwat
nym ujciem problemu synonimicznoci zda, to pojcie anali
tycznoci jest w kadym razie uratowane. Przyjrzyjmy si jednak
dokadniej tej teorii. Synonimiczno zda okrela si tu jako
tosamo metody ich empirycznego potwierdzania lub pod15
Koncepcj t mona przeformuowa, przyjmujc jako jednostki nie
zdania, lecz terminy. Tak na przykad, Lewis okrela znaczenie terminu jako
kryterium umysu'', w oparciu o ktre stosuje si lub odrzuca stosowanie
danego wyraenia wobec przedstawionych lub wyobraonych przedmiotw
czy sytuacji" ([2], s. 133). W sprawie zmiennych kolei losu weryfikacyjnej
teorii znaczenia, gwnie jednak w kontekcie problemu sensownoci, nie za
synonimicznoci i analitycznoci, zob. Hempel.

Z punktu widzenia logiki

Dwa dogmaty empiiyzmu

waania. Czym s owe metody, ktre naley w tym celu porw


nywa? Innymi sowy, jaka jest natura relacji zachodzcej midzy
zdaniem a dowiadczeniem i wzmagajcej lub osabiajcej po
twierdzenie zdania?
Wedug najbardziej naiwnego stanowiska relacj tjest bezpore
dnie wiadectwo. Jest to stanowisko radykalnego redukcjonizmu.
Utrzymuje on, e kade sensowne zdanie musi by przekadalne na
(prawdziwe lub faszywe) zdanie o bezporednim dowiadczeniu.
Radykalny redukcjonizm w takiej czy innej postaci wyprzedza
koncepcje wystpujc w historii pod nazw weryfikacyjnej teorii
znaczenia. Locke i Hume gosili, e kada idea musi albo powsta
wprost z dowiadczenia zmysowego, albo skada si z idei tak
powstaych; korzystajc ze wskazwki Tooke'a, moemy sformuo
wa t koncepcj w argonie semantycznym, powiadajc, e kady
termin musipo to, by w ogle co znaczyby albo nazw danej
zmysowej, albo zoeniem takich nazw, albo skrtem takiego
zoenia. Tak sformuowana koncepcja pozostaje dwuznaczna wobec
dylematu, czy dane zmysowe s zdarzeniami, czy te jakociami
zmysowymi; jest te nieostra, nie ustala bowiem dopuszczalnych
sposobw czenia terminw. Nadto koncepcja ta jest niepotrzebnie,
a nawet szkodliwie rygorystyczna w swym nastawieniu na poszczegl
ne terminy. Byoby racjonalniej, a przy tym nadal zgodnie z duchem
radykalnego redukcjonizmu, przyj cae zdania za jednostki
znaczenia, dajc, aby byy one w caoci przekadalne na jzyk
danych zmysowych niekoniecznie z dokadnoci do terminu.

Jzyk przyjty przez Carnapa jako punkt wyjcia nie by


jzykiem danych zmysowych w najwszym z moliwych zna
cze tego terminu, zawiera bowiem take symbole logiki i teorii
zbiorw. W rezultacie by w nim zawarty cay jzyk czystej
matematyki. Ontologia, ktr jzyk ten zakada (tj. zakres warto
ci jego zmiennych), obejmowaa nie tylko zdarzenia zmysowe,
lecz take klasy, klasy klas itd. Niektrzy przedstawiciele empiryzmu nie zdecydowaliby si na tak obfito bytw. Jzyk
wyjciowy Carnapa by jednak bardzo oszczdny w swej czci
pozalogicznej, tj. empirycznej. Stosujc z wielk pomysowoci
narzdzia nowoczesnej logiki, Carnap konstruuje definicje wielu
dodatkowych, wanych poj empirycznych, o ktrych gdyby
nie te definicje nikt nie uwierzyby, e daj si one zdefinio
wa na tak skpej bazie pojciowej. By on pierwszym przed
stawicielem empiryzmu, ktry nie zadowalajc si goszeniem
tezy o redukowalnoci nauki do terminw bezporedniego do
wiadczenia, uczyni powany krok naprzd w kierunku realizacji
tej redukcji.

Poprawka ta zostaaby niewtpliwie przyjta przez Locke'a,


Hume'a i Tooke'a, historia jednak kazaa na ni czeka a do
momentu, w ktrym nastpia doniosa reorientacja w semantyce:
waciwych nosicieli znacze zaczto upatrywa w zdaniach, nie
za, jak przedtem, w terminach. Reorientacja ta, widoczna u Benthama i Fregego, ley u podstaw russellowskiego pojcia symbolu
niekompletnego, definiowanego przez uycie w kontekcie16; jest
ona rwnie milczcym zaoeniem weryfikacyjnej teorii znacze
nia, bowiem przedmiotami weryfikacji s zdania.
Radykalny redukcjonizm, w wersji traktujcej zdania jako
jednostki jzykowe, stawia sobie zadanie wyrnienia jzyka
danych zmysowych i wskazania, w jaki sposb naley przekada
na ten jzyk zdanie po zdaniu wszelkie inne sensowne
wypowiedzi. Carnap podj ten projekt w swoim Aufbau.
' Zob. wyej, s. 3435.

O ile punkt wyjcia Carnapa jest zadowalajcy, o tyle co


sam podkrela jego konstrukcje stanowi tylko fragment
caego programu. Budowa najprostszych nawet twierdze o wie
cie fizycznym nie wysza tu poza stadium szkicu. Pomysy
Carnapa w tej kwestii byy, mimo ich szkicowoci, bardzo
sugestywne. Punkty czasoprzestrzeni okrela on jako uporzd
kowane czwrki liczb rzeczywistych i rozwaa moliwo przy
porzdkowywania im jakoci zmysowych wedug pewnych usta
lonych zasad. Z grubsza biorc, plan by taki, by jakoci przypo
rzdkowywa punktom czasoprzestrzeni w sposb prowadzcy do
maksymalnie leniwego wiata, ktry da si pogodzi z naszym
dowiadczeniem. Zasada najmniejszej akcji miaa nam przewo
dzi w toku konstruowania wiata z dowiadczenia.
Carnap zdaje si jednak nie zauwaa, e traktujc przedmioty
fizyczne w sposb przeze zaproponowany, nie osiga si reduk
cji nie tylko z powodu szkicowoci tej propozycji, lecz ze
wzgldw zasadniczych. Zdaniom postaci Jako jest w punk
cie x\y^;t" miay by, zgodnie z zasadami Carnapa, przypisywane
wartoci logiczne w taki sposb, aby rosy lub malay pewne
aspekty ich zasigu i aby wraz ze wzbogaceniem dowiadczenia
wartoci logiczne podlegay dokadniejszej rewizji w tym samym
duchu. Sdz, e jest to trafna schematyzacja (pomijajc jej
wiadome uproszczenia) rzeczywistych sytuacji w nauce; nie

Z punktu widzenia logiki

Dwa dogmaty empiryzmu

dostarcza ona jednak adnych nawet szkicowych wskaz


wek, w jaki sposb zdania postaci Jako jest wje;_y;z;/" mona
przetumaczy na Carnapowski pierwotny jzyk danych zmys
owych i logiki. cznik Jest w" pozostaje wyraeniem nie
zdefiniowanym; zasady pouczaj nas co do jego uytku, lecz nie
co do eliminacji.
Wydaje si, e pniej Carnap doceni t trudno; w nastp
nych swoich pracach odrzuci wszystkie koncepcje przekadalnoci zda o wiecie fizycznym na zdania o bezporednim dowiad
czeniu. Redukcjonizm w swej radykalnej postaci znik z filozofii
Carnapa.
Lecz dogmat redukcjonizmu, cho w formie subtelni ej szej
i bardziej stonowanej, nie przesta wywiera wpywu na myl
przedstawicieli empiryzmu. Nadal pokutuje przekonanie, e ka
demu zdaniu, czy te kademu zdaniu syntetycznemu, odpowiada
jednoznacznie okrelony zbir moliwych zdarze zmysowych,
z ktrych kade realizujc si wzmaga prawdopodobiestwo
tego zdania, a take okrelony zbir moliwych zdarze zmy
sowych, ktrych realizacja obnia to prawdopodobiestwo. Prze
konanie to jest oczywicie milczcym zaoeniem weryfikacyjnej
teorii znaczenia.

rodzaju zda pusto potwierdzanych, ipso facto, przez cokolwiek;


wanie takie zdania s analityczne.
Obydwa dogmaty maj w istocie wsplne rdo. Stwier
dzilimy ju, e oglnie rzecz biorc prawdziwo zda zaley
w sposb oczywisty zarwno od jzyka, jak i od faktw pozajzykowych; zwrcilimy te uwag, e to trywialne spostrzee
nie prowadzi z kolei nielogicznie, lecz na drodze rwnie
naturalnej do przekonania, e prawdziwo zdania jest czym,
co mona rozoy na komponent jzykowy i komponent faktualny. Dla empirysty komponent faktualny musi sprowadza si do
zbioru potwierdzajcych danych dowiadczenia. W przypadku
kracowym, w ktrym w gr wchodzi tylko komponent jzyko
wy, prawdziwe zdanie jest analityczne. Sdz jednak, e stao si
ju wyranie widoczne, i pytanie o granic pomidzy zdaniami
analitycznymi i syntetycznymi notorycznie opiera si prbom
odpowiedzi. Mam wraenie, e rwnie daremne s mimo
sztucznych egzemplifikacji z czarnymi i biaymi kulami w urnie
prby zbudowania penej teorii empirycznego potwierdzania
zda syntetycznych. W moim przekonaniu nonsensem, i zarazem
rdem wielu nonsensw, jest mwi o jzykowym i faktualnym
komponencie prawdziwoci i jakiegokolwiek indywidualnego
zdania. Wzita w caoci nauka pozostaje w podwjnej zalenoci
od jzyka i od dowiadczenia; lecz dualizm ten nie daje si
zasadnie odwzorowa na poszczeglnych twierdzeniach nauki.
Idea definiowania symbolu przez uycie go w kontekcie
stanowia, jak ju wspominalimy, krok naprzd w stosunku do
orientujcego si na pojedyncze terminy empiryzmu Locke'a
i Hume'a. Od czasw Benthama wanie zdania, a nie terminy,
zaczto traktowa jako jednostki podlegajce krytyce empiryzmu.
Pogld, ktry obecnie wysuwam, gosi, e uznajc zdania za takie
jednostki, dokonujemy nadmiernego rozczonkowania nauki. Jed
nostk sensu empirycznego jest nauka jako cao.

Dogmat redukcjonizmu ley u podstaw tezy, e kade zdanie,


traktowane w izolacji od pozostaych zda, moe w ogle
zosta potwierdzone lub podwaone. Stanowisko przeciwne, kt
re reprezentuj, a ktre w sposb istotny zwizane jest z kon
cepcj wiata fizycznego sformuowan przez Carnapa w Aufbau,
gosi, e nasze twierdzenia o wiecie zewntrznym staj przed
trybunaem dowiadczenia zmysowego nie indywidualnie, lecz
zbiorowo17.
Dogmat redukcjonizmu, nawet w swej zagodzonej postaci,
jest cile zwizany z innym dogmatem, mianowicie z tez
o istnieniu linii granicznej pomidzy zdaniami analitycznymi
i syntetycznymi. Nasze rozwaania doprowadziy od drugiego
z tych problemw do pierwszego za porednictwem weryfikacyj
nej teorii znaczenia. Jeden z tych dogmatw wspiera jednak
bezporednio drugi za spraw nastpujcej zalenoci: o ile
w ogle uwaa si za sensowne mwienie o potwierdzaniu lub
obalaniu zda, to wydaje si te sensowne mwi o granicznym
17
Pogld ten zosta trafnie uzasadniony przez Duhema, s. 303-328. Zob.
te Lowinger, s. 132-140.

6. Empiryzm bez dogmatu


Caoksztat naszej tzw. wiedzy czy te przekona, od najbar
dziej przypadkowych prawd geografii i historii a po najgbsze
prawa fizyki atomistycznej, a nawet czystej matematyki i logiki
formalnej, jest tworem czowieka i styka si z dowiadczeniem
tylko wzdu swoich krawdzi. Mwic inaczej, nauka jako

Dwa dogmaty empityzmu

Z punktu widzenia logiki

cao podobna jest do pola siy, ktrego warunkami brzegowymi


jest dowiadczenie. Konflikt z dowiadczeniem na brzegach pola
powoduje odpowiednie przystosowania w jego wntrzu. Niektrym
ze zda zostaje przypisana inna warto logiczna. Zmiana oceny
jednych zda pociga zmian oceny innych za spraw ich logicz
nych zwizkw, przy czym prawa logiki s po prostu dalszymi
twierdzeniami systemu, pewnymi innymi elementami pola. Zmieni
wszy warto logiczn jednego zdania, musimy zmieni warto
logiczn niektrych innych, ktre mog by zarwno zdaniami
powizanymi logicznie z tym pierwszym, jak i zdaniami ustalajcy
mi same zwizki logiczne. Pole jako cao jest jednak na tyle
niezdeterminowane przez swe warunki brzegowe, tj. przez dowiad
czenie, e istnieje znaczna swoboda wyboru zda, ktre wobec
danego konfliktu z dowiadczeniem maj by przecenione". adne
poszczeglne wiadectwo dowiadczenia nie jest zwizane z jakim
okrelonym zdaniem z wntrza pola; zwizek ten ma co najwyej
charakter poredni, za spraw rwnowagi pola jako caoci.
Jeli pogld ten jest suszny, to pojcie empirycznej treci
indywidualnego zdania jest zudne zwaszcza gdy jest to
zdanie znacznie oddalone od stykajcych si z dowiadczeniem
brzegw pola. Nadto poszukiwanie granicy pomidzy zdaniami
syntetycznymi, prawdziwymi z przypadku i opartymi na dowiad
czeniu, a zdaniami analitycznymi, ktrych prawdziwo od do
wiadczenia nie zaley, okazuje si przedsiwziciem beznadziej
nym. Kade zdanie moe obowizywa niezalenie od dowiad
czenia, o ile dokonamy dostatecznie daleko idcego przystosowa
nia reszty systemu. Nawet zadanie zupenie bliskie brzegu pola
mona podtrzymywa mimo uparcie zaprzeczajcych mu danych
dowiadczenia, powoujc si na halucynacj lub modyfikujc
niektre spord zda zwanych prawami logiki. I odwrotnie, te
same argumenty przemawiaj za tym, e adne zdanie nie jest
zabezpieczone przed rewizj. Nawet logiczne prawo wyczonego
rodka proponowano zrewidowa w imi uproszczenia mechaniki
kwantowej; czy istnieje zasadnicza rnica pomidzy takim
wybiegiem a wybiegami, w wyniku ktrych Kepler zastpi
Ptolemeusza, Einstein Newtona, a Darwin Arystotelesa?
Przedstawiem swoje stanowisko obrazowo w terminach
zmiennych odlegoci od kracw pola stykajcych si z dowiad
czeniem zmysowym. Postaram si teraz wyoy je bez metafor.
Istniej zdania, ktre cho dotycz przedmiotw fizycznych,
nie za dowiadczenia zmysowego wi si w sposb

szczeglny z dowiadczeniem, i to selektywnie: pewne z nich


odpowiadaj jednym danym zmysowym, inne innym. Zdania takie
scharakteryzowaem obrazowo jako bliskie brzegu. Lecz mwic
o szczeglnym zwizku tych zda z dowiadczeniem, mam na myli
nie wicej ni lun asocjacj, odzwierciedlajc wzgldne prawdo
podobiestwo tego, e w praktyce wobec niezgodnoci z dowiad
czeniem poddamy rewizji raczej to zdanie ni inne. Na przykad
atwo wyobrazi sobie dane dowiadczenia, do ktrych niewtpliwie
bdziemy skonni przystosowa nasz system nie inaczej ni przez
zmian wartoci logicznej zdania goszcego, e w Alei Wizw
stoj domy z cegy, wraz z innymi zdaniami na ten sam temat.
Potrafimy rwnie wyobrazi sobie dane dowiadczenia, do ktrych
bylibymy skonni przystosowa nasz system wanie przez zmian
wartoci logicznej zdania goszcego, e nie istniej centaury, wraz
z pokrewnymi zdaniami. Zgodno z dowiadczeniem mona
osign na drodze rnych alternatywnych reewaluacji w rnych
alternatywnych fragmentach systemu; lecz w przypadkach, ktre
wanie bralimy pod uwag, naturalna skonno do moliwie
minimalnego naruszania caoci systemu prowadzi nas do rewizji
wartoci logicznej pewnych okrelonych zda, dotyczcych domw
z cegy czy centaurw. Tylko dlatego uwaamy, e zdania te
posiadaj wyraniejsze odniesienie empiryczne ni wysoce teore
tyczne zdania fizyki, logiki czy ontologii. Te ostatnie mona
traktowa jako umiejscowione w centrum caej sieci, majc na myli
to tylko, i w ich przypadku nie narzuca si wyrany zwizek
z jakimi okrelonymi danymi dowiadczenia zmysowego.
Jako zwolennik empiryzmu podzielam nadal pogld, i sche
mat' pojciowy nauki jest w ostatecznym rachunku rodkiem,
ktry suy przewidywaniu przyszego dowiadczenia na pod
stawie dowiadczenia minionego. Przedmioty fizyczne s poj
ciowo wnoszone do sytuacji jako wygodne ogniwa poredniczce
nie przez definiowanie ich w terminach dowiadczenia, lecz
jako nieredukowalne byty postulowane18, porwnywalne pod
wzgldem epistemologicznym z bogami Homera. Co do mnie,
jako laicki naturalista wierz w przedmioty fizyczne, nie wierz
natomiast w bogw Homera. Jednake pod wzgldem podstaw
epistemologicznych bogowie rni si od przedmiotw fizycz
nych tylko co do stopnia, nie za co do rodzaju. Obydwa te typy
przedmiotw znalazy si w naszym pogldzie na wiat jako
li

Por. wyej, s. 45 i nast.

Z punktu widzenia logiki

twory ludzkie, byty postulowane, Mit przedmiotw fizycznych


posiada gwnie t epistemologiczn przewag nad innymi mita
mi, i okaza si bardziej ni one skuteczny w roli narzdzia,
sucego nadaniu operatywnej struktury strumieniowi dowiad
czenia zmysowego.
Postulowanie bytw nie ogranicza si do makroskopijnych
przedmiotw fizycznych. Przedmioty z poziomu atomw zakada
si po to, by uproci i uczyni bardziej operatywnymi prawa,
ktre rzdz przedmiotami makroskopijnymi, a w ostatecznym
rachunku prawa dowiadczenia; nie naley te oczekiwa, ani
da, penych definicji bytw atomicznych i podatomicznych
w terminach bytw makroskopijnych, podobnie jak definicji
przedmiotw makroskopijnych w terminach danych zmysowych.
Nauka jest kontynuacj zdrowego rozsdku i podtrzymuje zdro
worozsdkow zasad rozbudowywania ontologii dla uproszcze
nia teorii.
Przedmioty fizyczne, wielkie i mae, nie s jedynymi bytami
postulowanymi. Innym ich przykadem s siy; nie darmo mwi si
w naszych czasach, e rozrnienie midzy energi i materi jest
przestarzae. Ponadto przedmioty abstrakcyjne, o ktrych traktuje
matematyka klasy, klasy klas itd. s w tym samym sensie
bytami postulowanymi. Pod wzgldem epistemologicznym s to
mity oparte na takich samych podstawach, jak przedmioty fizyczne
i bogowie, ani lepsze, ani gorsze; rnice dotycz tylko stopnia,
w jakim mity te uatwiaj opracowywanie danych dowiadczenia.
Oglna algebra liczb wymiernych i niewymiernych jest zde
terminowana przez algebr liczb wymiernych, lecz jest od niej
prostsza i wygodniejsza w uyciu; zawiera przy tym algebr liczb
wymiernych jako nieregularn, niesystematycznie wydzielon
cz19. Kada nauka jako cao matematyczna, przyrodnicza
czy humanistyczna jest w tym samym sensie, cho ostrzej,
zdeterminowana przez dowiadczenie. Krawd systemu musi
by zgodna z dowiadczeniem; reszta, ze wszystkimi jej wyszu
kanymi mitami i fikcjami, podporzdkowana jest celowi uprasz
czania praw.
Z tego punktu widzenia pytania ontologiczne nale do tego
samego rodzaju, co pytania nauk przyrodniczych30. Wemy pod
,v
Por. wyej, s. 46.
- L'ontotogie fait corps avec la science clle-meme el ne pcut en etre
separee". Meyerson, s. 439.

Dwa dogmaty empiiyzmu

uwag pytanie, czy naley usankcjonowa istnienie klas. Jest to,


21
jak dowodziem gdzie indziej , pytanie o to, czy naley kwantyfikowa zmienne, ktrych wartociami s klasy. Camap [6]
utrzymuje, e jest to kwestia, ktra nie dotyczy faktw, lecz
wyboru wygodnej formy jzyka, wygodnej aparatury pojciowej
dla nauki. Zgadzam si z tym twierdzeniem, lecz tylko pod
warunkiem, e stosuje si ono do wszelkich w ogle hipotez
naukowych. Carnap ([6], s. 32 i nast.) zdaje sobie spraw z faktu,
e teza o odmiennoci pyta ontologicznych od hipotez nauko
wych jest do utrzymania tylko przy zaoeniu, i istnieje absolut
na granica pomidzy zdaniami analitycznymi i syntetycznymi; nie
22
musz dodawa, e jest to zaoenie, ktre odrzucam .
Problem istnienia klas zdaje si by w wikszym stopniu
kwesti wygodnego schematu pojciowego; problem istnienia
centaurw, czy te domw z cegy w Alei Wizw, wydaje si
w wikszym stopniu kwesti faktw. Jest to jednak, jak ju
mwiem, tylko rnica stopnia, a przejawia si ona w naszej
nieuwiadomionej, pragmatycznej skonnoci do tego, by wobec
okrelonego konfliktu z dowiadczeniem zmienia raczej jeden
wtek w materii nauki ni inne. Wyborami takimi kieruje konser
watyzm, a take denie do prostoty.
Carnap, Lewis i inni zajmuj stanowisko pragmatyczne
w kwestii wyboru pomidzy formami jzyka, schematami poj
ciowymi nauki. Lecz pragmatyzm ich znika na wyimaginowanej
granicy pomidzy tym, co analityczne, i tym, co syntetyczne.
Obalajc t granic, opowiadam si za pragmatyzmem bardziej
konsekwentnym. Kademu czowiekowi dane jest dziedzictwo
nauki plus nieprzerwany strumie bodcw zmysowych; wzgl
dy, ktrymi kieruje si on, naruszajc dziedzictwo nauki dla
zharmonizowania go ze swymi doznaniami zmysowymi, maj
o ile s racjonalne charakter pragmatyczny.

-' Wyej, s. 40 i nast.; dalej, s. 133 i nast.


22
W sprawie dalszych wtpliwych punktw tego rozrnienia zob.
White [2].

You might also like