You are on page 1of 155

Etyka

zawodu psychologa
Jerzy Brzeziski Chyrowicz ojciech Poznaniak
ita Toeplitz-Winiewska

Zawodu Psychologa
Jerzy Brzeziski i Barbara Chyrowicz
Wojciech Poznaniak Magorzata ToeplitzWiniewska
W Y D A W N I C T W O
W A R S Z A W A 2 0 0 9

N A U K O W E

P W N

Projekt graficzny okadki i stron tytuowych Karolina Lijklema


Ilustracja na okadce
School scen, from Neumagen, Roman relief panel, 2d century AD (stone),/Rheinsche: Landsmuseum, Trier, Germany,
Bildarchiy Steffens/The Bridgeman Art Library
Redaktor inicjujcy Joanna Marek-Banach
Redaktor
Magorzata Szkudlarska
Recenzenci
Prof. dr hab. Jacek Howka Prof. dr hab. Zofia Ratajczak
Copyright by Wydawnictwo Naukowe PWN SA Warszawa 2008
ISBN 978-83-01-15553-7
Wydawnictwo Naukowe PWN SA 00-251 Warszawa, ul. Miodowa 10 tel. 022 69 54 321; faks 022 69 54 031 e mail:
pwn@pwn.com.pl; www.pwn.pl
Wydawnictwo Naukowe PWN SA
Wydanie I - 1 dodruk
Arkuszy drukarskich 20,5
Skad i amanie: Monika Lefler, Warszawa
Druk ukoczono w listopadzie 2008 r.
Druk i oprawa: ZPW POZKAL"
88-100 Inowrocaw, ul. Cegielna 10/12

Spis treci
Wprowadzenie ......................................................

11

Cz 1 ETYKA OGLNA - ETYKA ZAWODOWA

1. Etyka jako filozoficzny namys nad moralnoci


{Barbara Chyrowicz).............................................. 17
1.1. Sposoby badania fenomenu moralnoci.............................. 18
1.2. Specyfika filozoficznej refleksji nad moralnoci ....................... 20
1.3. Specyfika nauczania etyki ........................................ 24
1.4. rdo moralnej powinnoci dziaania............................... 25
1.5. Podsumowanie................................................. 31
2. Etyka stosowana: teoria w praktyce {Barbara Chyrowicz) .......... 32
2.1. Moralny partykularyzm.......................................... 33
2.2. Etyki stosowane a moralne problemy wspczesnoci ................... 35
2.3. Metodologiczne problemy etyk stosowanych.......................... 39
2.3.1. Etyka stosowana uprawiana z gry"........................... 40
2.3.2. Etyka stosowana uprawiana z dou"........................... 43
2.4. Normy oglne a normy szczegowe................................ 44
2.5. Podsumowanie................................................. 46
3. Etyka psychologiczna: jeszcze jedna etyka? {Barbara Chyrowicz) . . . 47
3.1. Psychologia a etyka ............................................. 48
3.2. Zdrowie psychiczne a zdrowie moralne.............................. 50
3.2.1. Poczucie wasnej wartoci i szacunek dla samego siebie............. 54
3.2.2. Integracja i prawo........................................ 56
3.2.3. Autonomia osoby i autonomia moralna......................... 57
3.2.4. Samorealizacja i autentyczno ............................... 58
3.2.5. Spoeczne interakcje i odpowiedzialno........................ 58
3.2.6. Realizm poznania i prawdomwno........................... 59
3.3. Etyka dla psychologw .......................................... 60
3.4. Podsumowanie................................................. 64

SPIS TRECI

4. Etyczna wraliwo" psychologii i psychologw


(Barbara Chyrowicz).............................................. 66
4.1. Czowiek jako przedmiot badawczy": moralna anatomia" podmiotu...... 68
4.1.1. Moralne dziaanie ......................................... 68
4.1.2. Moralny charakter......................................... 71
4.1.3. Wartoci moralne.......................................... 72
4.1.4. Rozumowanie moralne ..........1.......................... 73
4.1.5. Moralne emocje........................................... 75
4.1.6. Tosamo moralna........................................ 75
4.1.7. Sumienie................................................ 76
4.2. Wolno czy determinizm? Moralna autonomia podmiotu................ 77
4.3. Podsumowanie................................................. 81

5. Podstawowe zasady, ktre powinny by respektowane


przez psychologa (Magorzata Toeplitz-Winiewska).................. 82
5.1. Cechy zawodu zaufania publicznego ................................ 83
5.2. Podstawowe zasady etyczne w zawodzie psychologa .................... 86
5.2.1. Zasada dziaania na rzecz dobra klienta i nieszkodzenie mu.......... 86
5.2.2. Odpowiedzialno zawodowa................................ 87
5.2.3. Integralno i uczciwo zawodowa............................ 88
5.2.4. Zasada sprawiedliwoci..................................... 89
5.2.5. Zasada respektowania praw czowieka i poszanowanie jego godnoci. . . 90
5.2.5.1. Autonomia, podmiotowo klienta...................... 91
5.2.5.2. Poszanowanie godnoci............................... 93
5.2.5.3. Prawo do prywatnoci, intymnoci ...................... 93
5.2.5.4. Tajemnica zawodowa psychologa ....................... 94
5.3. Podsumowanie................................................. 97
Cz 2 PSYCHOLOG JAKO BADACZ I NAUCZYCIEL AKADEMICKI

6. Etyczne aspekty ingerowania w psychik i mzg pacjenta


(z punktu widzenia bioetyki) (Barbara Chyrowicz)................. 101
6.1. Moralny wymiar diagnozy psychiatrycznej............................ 104
6.1.1. Kopoty z normalnoci"................................... 104
6.1.2. Naduywanie diagnozy do celw pozaterapeutycznych............. 106
6.1.3. Problemy przymusowej terapii................................ 107
6.2. Ingerencje psychofarmakologiczne a autonomia pacjenta................. 107
6.3. Etyczne aspekty ingerencji w mzg pacjenta........................... 110
6.4. Lepiej czy inaczej: problem doskonalenia ludzkiej psychiki ............... 112
6.5. Podsumowanie................................................. 114

7. Psycholog wobec osb uczestniczcych w badaniach psychologicznych - miedzy


poprawnoci metodologiczn

a poprawnoci etyczn (Jerzy Brzeziski)......................... 115


7.1. Dwa poziomy ingerencji badacza w psychik osoby uczestniczcej w badaniu
psychologicznym............................................... 115
7.2. Czy osoba badana powinna by w peni wiadoma swego udziau w badaniu naukowym - problem wiadomej
zgody.............................. 118
SPIS TRE 7
7.3. Poufno, prywatno i anonimowo w badaniach naukowych
prowadzonych przez psychologw.................................. 123
7.4. Naruszanie autonomii jednostki w trakcie badania naukowego i naraanie jej
na przeywanie dyskomfortu, wstydu, lku, blu itp..................... 127
7.5. Okamywanie osb badanych - za i przeciw, a raczej przeciw ............. 131
7.6. Etyczne ograniczenia swobody badacza - na przykadzie eksperymentw
Ascha, Milgrama i Zimbardo...................................... 136
7.6.1. Eksperyment Solomona Ascha................................ 138
7.6.2. Eksperyment Stanleya Milgrama.............................. 140
7.6.3. Eksperyment Philipa G. Zimbardo............................. 142
7.6.4. Eksperymenty Ascha, Milgrama i Zimbardo w wietle akceptowanych
przez spoeczno psychologw standardw etycznych ............. 143
7.7. Podsumowanie................................................. 145

8. Psycholog (jako badacz) wobec czonkw spoecznoci naukowej


{Jerzy Brzeziski)................................................. 147
8.1. Powinnoci psychologa jako czonka spoecznoci naukowej .............. 147
8.2. Naruszanie wasnoci intelektualnej - problem plagiatu.................. 149
8.3. Zmylanie i faszowanie wynikw - stronnicze wyniki suce pseudouprawomocnianiu hipotez badawczych.........................
153
8.4. Nierzetelna krytyka naukowa ..................................... 157
8.5. Podsumowanie................................................. 160

9. Jak uczy etyki zawodowej na studiach psychologicznych?


(Magorzata Toeplitz-Winiewska).................................... 162
9.1. Miejsce etycznych problemw w programach zaj podstawowych......... 165
9.2. Nauczanie umiejtnoci psychologicznych............................ 168
9.2.1. Zajcia warsztatowe ....................................... 170
9.2.2. Zajcia treningowe ........................................ 172
9.3. Modelowanie postaw............................................ 174
9.3.1. Etyczny stosunek do studentw............................... 175
9.4. Podsumowanie................................................. 177
Cz 3 PSYCHOLOG JAKO DIAGNOSTA

10. Podstawowe zasady etycznego prowadzenia diagnozy


(Magorzata Toeplitz-Winiewska) ................................. 181
10.1. Cechy relacji psycholog-klient................................... 183
10.2. Etapy procesu diagnostycznego.................................. 186
10.2.1. Kontrakt diagnostyczny ................................. 186
10.2.2. Przebieg badania diagnostycznego.......................... 190
10.2.3. Zakoczenie procesu diagnostycznego ...................... 191
10.3. Badania diagnostyczne dzieci i modziey .......................... 194
10.4. Podsumowanie .............................................. 196
11. Dokumentacja psychologiczna (Magorzata Toeplitz-Winiewska). . . . 197
11.1. Psychologiczna dokumentacja diagnostyczna........................ 201
11.2. Psychologiczna dokumentacja terapeutyczna........................ 203
6
SPIS TRECI

11.3. Problemy organizacyjne........................................ 204


11.4. Podsumowanie .............................................. 205

12. Stosowanie testw psychologicznych w badaniach diagnostycznych


(Jerzy Brzeziski)................................................ 206
12.1. rda moliwych naduy popenianych przez osoby tworzce
i stosujce testy psychologiczne.................................. 206
12.2. Obowizki osb tworzcych i stosujcych testy psychologiczne
oraz interpretujcych wyniki testw psychologicznych ................ 211
12.2.1. Kontekst teorii psychologicznej............................ 215
12.2.2. Kontekst teorii psychometrycznej i teorii statystycznej .......... 216
12.3. Obowizki instytucji/osb rozpowszechniajcych testy psychologiczne . . . . 221
12.4. Podsumowanie .............................................. 223

13. Formuowanie orzecze i opinii psychologicznych


(Magorzata Toeplitz-Winiewska).................................. 226
13.1. Zasady przygotowania opinii psychologicznej....................... 228
13.2. Wpyw opinii wydawanych przez psychologw...................... 231
13.3. Podsumowanie .............................................. 232
Cz 4 PSYCHOLOG JAKO SPECJALISTA UDZIELAJCY POMOCY PSYCHOLOGICZNEJ

14. Udzielanie pomocy psychologicznej


(Magorzata Toeplitz-Winiewska).................................. 235
14.1. Pomoc psychologiczna jako dziaanie prospoeczne................... 236

14.2. Rodzaje pomocy psychologicznej................................. 237


14.3. Zaufanie interpersonalne jako podstawa pomocy psychologicznej........ 239
14.4. Podstawowe zasady etyczne w psychoterapii........................ 241
14.4.1. Niebezpieczestwa zwizane ze specyficzn rol psychoterapeuty . . 242
14.4.2. Zawieranie kontraktu psychoterapeutycznego ................ 244
14.4.3. Poufno w przebiegu psychoterapii........................ 248
14.4.3.1. Poufno a wymiar sprawiedliwoci................. 249
14.4.3.2. Warunki naruszenia tajemnicy zawodowej............ 250
14.4.4. Konflikt rl a psychoterapia.............................. 251
14.4.5. Zakoczenie procesu terapeutycznego ...................... 253
14.5. Psychoterapia klientw ze specyficznymi problemami................. 254
14.6. Kontrola merytoryczna i dbao o kondycj psychiczn............... 256
14.7. Udzielanie pomocy psychologicznej na odlego .................... 258
14.8. Podsumowanie .............................................. 263

15. Etyka opieki wobec osb ciko chorych i umierajcych


(Wojciech Poznaniak)................................................ 264
15.1. Zdrowie i ycie czowieka jako wartoci nadrzdne................... 264
15.2. Zdrowie i ycie dziki transplantacji - dylematy etyczne............... 267
15.3. Etyczne aspekty blu i cierpienia................................. 269
15.4. Etyczne zasady opieki hospicyjnej................................ 270
15.5. Podsumowanie .............................................. 272
SPIS TRECI 7
Cz 5 PSYCHOLOG JAKO EKSPERT

16. Psycholog w rodkach masowego przekazu (Wojciech

Poznaniak). . . 275

16.1. Zasady etyczne obowizujce w mediach........................... 276


16.2. Psycholog w mediach a relatywizm etyczny......................... 277
16.3. Podsumowanie .............................................. 280
17. Etyka biznesu (Wojciech Poznaniak).............................. 282
17.1. Relacje midzy biznesem a etyk................................. 282
17.2. Etyka reklamowania dbr konsumpcyjnych i usug................... 287
17.3. Mobbing jako skrajna forma nieetycznego postpowania w pracy........ 291
17.4. Etyczne aspekty zarzdzania firm................................ 293
17.5. Podsumowanie .............................................. 296

18. Obowizki i dylematy etyczne psychologa sdowego


(Wojciech Poznaniak) ............................................ 298
18.1. Powinnoci etyczno-zawodowe psychologa sdowego
w sprawach karnych .......................................... 298
18.2. Dylematy etyczne psychologa sdowego dotyczce problemw cywilnych
i rodzinno-opiekuczych....................................... 302
18.3. Obowizki etyczne psychologa sdowego wynikajce z Konwencji
o Prawach Dziecka ........................................... 303
18.4. Etyczne uwikania psychologa penitencjarnego...................... 305
18.5. Etyka mediacji sdowej........................................ 307
18.6. Dziesi zasad etycznych psychologii sdowej....................... 309
18.7. Podsumowanie .............................................. 310
Bibliografia ......................................................... 311
Indeks nazwisk ...................................................... 323
Indeks rzeczowy...................................................... 327

Wprowadzenie
Czym zajmuj si psychologowie? Naszym zdaniem dziaalno zawodowa psychologw jest prowadzona w
obrbie czterech, zachodzcych na siebie obszarw. Po pierwsze - co jest konsekwencj uznania faktu, i
psychologia jest nauk (a dokadniej: nauk empiryczn) - prowadz badania naukowe. Ich celem jest
znajdowanie empirycznych wiadectw na rzecz wymylanych przez nich teorii naukowych, ktre opisuj i
wyjaniaj osobliwoci ludzkiego zachowania. Z kolei owe empirycznie wysoce uprawdopodobnione teorie
psychologiczne tworz wiedz (naukow) psychologiczn, ktra jest wykorzystywana do rozwizywania
problemw praktyki spoecznej.
Psychologia pozwala nie tylko pozna i zrozumie mechanizmy rozwoju psychicznego czowieka, jego
funkcjonowania w otoczeniu spoecznym i realizowania, w aprobowany spoecznie sposb, wasnych potrzeb, ale
umoliwia te opracowanie scenariuszy efektywnego funkcjonowania czowieka w rnych sytuacjach: rodzinnych, szkolnych, zawodowych itp. Wiedza psychologiczna i nadbudowane na niej umiejtnoci pozwalaj
specjalistom rwnie zapobiega, ksztatowa i korygowa te zachowania, ktre nie s podane ani z
perspektywy ich podmiotu, ani z perspektywy spoeczestwa.
Zatem, po drugie, psychologowie prowadz dziaalno praktyczn: diagnostyczn i pomocow (tu wyrnia si
zwaszcza dziaalno psychoterapeutyczna i rehabilitacyjna). Jeli za chodzi o dziaalno diagnostyczn, to
trzeba zwrci uwag na stosowanie specyficznych dla psychologii metod, jakimi s testy psychologiczne. W ich
dziewidziesicioletniej (przyjmujc 1905 r. za dat opracowania przez Alfreda Bi-neta i Theodore Simona
pierwszego testu inteligencji) historii mona znale nie tylko pozytywne strony, ale te, niestety, i negatywne.
Dobra znajomo testw (a ta, powiedzmy to wyranie, przede wszystkim oznacza gruntown znajomo teorii
psychologicznych, ktre je naukowo uprawomocniaj) i umiejtne ich stosowanie prowadzi do rzetelnych i
trafnych diagnoz.
Po trzecie, psychologowie dbaj o to, aby wyksztaci swoich nastpcw (organizuj i prowadz studia na
kierunku psychologia), doskonal zawodowo psychologw praktykw (organizuj i prowadz studia
podyplomowe oraz kursy doskonalenia zawodowego), ktrzy w ten sposb nie trac kontaktu z psychologi
uniwersyteck. Dbaj te o to, aby wzrastaa psychologiczna wiadomo spoeczna (pogadanki, artykuy i
ksiki popularyzujce wiedz psychologiczn). Wreszcie, po czwarte, psychologowie s autorami ekspertyz,
opinii i analiz - zarwno w odniesieniu do problemw o wymiarze indywidualnym, jak i o wymiarze mikro- i
makrospoecznym.
Kady z wymienionych obszarw dziaalnoci nakada na psychologw wymg kompetencyjnoci. To oczywiste,
e nie kady - tylko dlatego, e tak uwaa - jest zdolny 12 Wprowadzenie
do tego, aby podj ktry z wymienionych rodzajw dziaalnoci zawodowej. Od kogo, kto chce podj
dziaalno psychologiczn, oczekuje si, e bdzie do tego odpowiednio przygotowany. To za oznacza, e
ukoczy - co najmniej - magisterskie studia psychologiczne. Ten wymg magisterium z psychologii wyranie
formuuje Ustawa o zawodzie psychologa i samorzdzie zawodowym psychologw (2001). Sdzimy, e warto w
tym miejscu odwoa si do niej, gdy wiadomo jej prawnego obowizywania nie jest powszechna. A rne
szkki wysze" nazbyt czsto mami maturzystw, e po studiach licencjackich z zakresu pedagogiki oraz
organizacji i zarzdzania zdobd oni kompetencje zawodowe psychologw. W art. 8, ust. 1, pkt 1 tej ustawy
zapisano, e psychologiem moe by tylko ta osoba, ktra: uzyskaa w polskiej uczelni dyplom magistra
psychologii lub uzyskaa za granic wyksztacenie uznane za rwnorzdne w Rzeczypospolitej Polskiej" (podkr.
nasze).
Za spenienie warunku uzyskania w polskiej uczelni dyplomu magistra psychologii" odpowiadaj uczelnie
przygotowujce przyszych psychologw. Aby za organizatorzy studiw psychologicznych (a take odbiorcy
usug dydaktycznych) nie mieli wtpliwoci co do tego, jakie s skadniki wiedzy psychologicznej i jakie
umiejtnoci musi opanowa przyszy psycholog, zesp ekspertw ministerialnych przygotowa tzw. standardy
ksztacenia na kierunku psychologia. Owe standardy obejmuj wzorcowe treci podstawowe (dotyczce 5
zakresw przedmiotowych) oraz treci kierunkowe (dotyczce 10 zakresw przedmiotowych), a take okrelaj
dolny prg godzinowy realizowania kadego z 15 przedmiotw. Standardy dla kierunkw studiw wyszych
prowadzonych przez polskie uczelnie ujte zostay w zacznikach do Rozporzdzenia Ministra Nauki i
Szkolnictwa Wyszego z dnia 12 lipca 2007 r. w sprawie standardw ksztacenia dla poszczeglnych kierunkw
oraz poziomw ksztacenia, a take trybu tworzenia i warunkw, jakie musi spenia uczelnia, by prowadzi
studia midzy-kierunkowe oraz makrokierunki. Standardy dla kierunku psychologia zamieszczone zostay w
zaczniku nr 87. Zauwamy, e owe standardy obejmuj take treci ksztacenia w zakresie etyki zawodu
psychologa (ich progowy wymiar obejmuje 30 godzin).

Treci ksztacenia na kierunku psychologia mona - jak to zaproponowali Jerzy Brzeziski, Dariusz Doliski i Jan
Strelau (2004) - ulokowa w czterowymiarowej przestrzeni edukacyjnej o nastpujcych wymiarach: metodologia
(M), etyka (E), teoria (T) i aplikacja (A), czyli META. Chcemy, zwaszcza w kontekcie niniejszego podrcznika
etyki zawodowej, uwypukli znaczenie ksztatowania wiadomoci etycznej (podobnie jak w trakcie studiw
ksztatujemy wiadomo metodologiczn) studentw psychologii. Podzielamy opini cytowanych wyej trzech
psychologw, e nie da si problemu uksztatowania wiadomoci etycznej zamkn tylko w ramach jednego
przedmiotu, ale naley zagadnienia etyczne porusza take przy okazji prowadzenia zaj z poszczeglnych
przedmiotw: metodologii, psychometrii, diagnostyki psychologicznej, psychoterapii itd. O ile gwny" przedmiot:
etyka zawodu psychologa - jako przedmiot wykadany na wyszych latach studiw - bdzie porzdkowa i podsumowywa /lub uporzdkuje i podsumuje wanie z perspektywy etycznej zdobyt w trakcie studiw wiedz
psychologiczn i opanowane umiejtnoci rozwizywania podstawowych problemw, ktre bdzie musia, w
rnych kontekstach dziaalnoci zawodowej podejmowa przyszy psycholog, o tyle dygresje etyczne do

poszczeglnych przedmiotw maj zwrci jego uwag na specyfik etycznego postpowania psychologa
wobec drugiego czowieka w okrelonych sytuacjach:
Wprowadzenie 13
Psycholog to te kto, kto pracuje z innymi ludmi, ktrzy mu zaufali. Dlatego tak wane jest [...] ksztatowanie waciwych postaw
etycznych. Uwaamy, e nie da si zamkn owej szczeglnej aktywnoci nauczycielskiej w ramach jednego przedmiotu: etyki
zawodowej". w duch etyczny musi przenika wszystkie zajcia dydaktyczne. Mona przecie i trzeba inaczej postrzega etyczne
standardy prowadzenia bada naukowych, posugiwania si testami psychologicznymi w procesie formuowania diagnozy
psychologicznej dziecka czy osoby dorosej, a jeszcze na co innego ka nacisk w ksztaceniu w zakresie technik pomocy psychologicznej. Mona oczywicie powiedzie, i niezalenie od tego, jak form aktywnoci podejmie psycholog (student psychologii),
to niezmienne bdzie przestrzeganie takich nakazw, ktre odnosz si do podmiotowego traktowania drugiego, w kontakcie
zawodowym od nas zalenego, czowieka. Mylimy jednak, e trzeba te mwi (uczula studenta) o pewnych specyficznych
wymaganiach etycznych zwizanych z posugiwaniem si testami psychologicznymi, przeprowadzaniem bada eksperymentalnych czy
stosowaniem technik psychoterapeutycznych (ibidem).

Na ksztatowanie wiadomoci etycznej studentw zwraca si te uwag w kodeksach etycznych. Czyni si tak
na przykad w Kodeksie etyczno-zawodowym psychologa przyjtym przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne:
Art. 44: Przygotowujc studentw i absolwentw do praktycznego wykonywania zwodu, naley ka nacisk na jego aspekty etyczne,
akcentujc naczelne wartoci etyczne zawodu. Psycholog wykorzystuje konkretne przykady dla rozwijania wraliwoci etycznej
przyszych psychologw i ich umiejtnoci rozstrzygania dylematw moralnych towarzyszcych wykonywaniu czynnoci zawodowych.
Pokazuje i przyblia studentom wzorce etycznego postpowania w sprawach zawodowych.

Przygotowujc niniejszy podrcznik, mylelimy o tym, aby mg by on uyteczny jako pomoc dydaktyczna
zarwno na zajciach z etyki zawodu psychologa, jak i na zajciach ksztatujcych wiedz i umiejtnoci w
zakresie metodologii bada psychologicznych, diagnostyki psychologicznej, pomocy psychologicznej czy
dziaalnoci nauczycielskiej i ekspertalnej. Uznalimy te, e w podrczniku etyki zawodu psychologa nie mona
pomin wanych zagadnie z podstaw etyki jako takiej. To na takim fundamencie mona budowa szczegowe
zalecenia odnoszce si do rozwiza etycznie poprawnych w rnych sferach dziaalnoci zawodowej
psychologa.
W trakcie przygotowywania tego opracowania korzystalimy z naszych dowiadcze zwizanych z
prowadzeniem zaj dydaktycznych w kilku uczelniach. Te zajcia obejmoway etyk ogln (Barbara Chyrowicz)
oraz etyk zawodu psychologa (pozostali autorzy). Korzystalimy take z naszych wczeniejszych artykuw
oraz przygotowanych pod nasz redakcj naukow prac zbiorowych, ktrych wspautorami byli psychologowie z
rnych polskich orodkw uniwersyteckich, legitymujcy si bogatym dowiadczeniem zawodowym oraz
gruntownymi przemyleniami na temat etycznych problemw wspczesnej psychologicznej praktyki: badawczej,
diagnostycznej, pomocowej, ekspertalnej i nauczycielskiej.
Autorzy
Lublin-Pozna-Warszawa, marzec 2008 r.

ETYKA OGLNA
Etyka zawodowa 1
Rozdzia 1
Etyka jako filozoficzny namys nad moralnoci.............17
Rozdzia 2
Etyka stosowana: teoria w praktyce......................32
Rozdzia 3
Etyka psychologiczna: jeszcze jedna etyka?.................47
Rozdzia 4
Etyczna wraliwo" psychologii i psychologw............66
Rozdzia 5
Podstawowe zasady, ktre powinny by respektowane
przez psychologa ....................................82

Etyka jako filozoficzny namys nad moralnoci.

SPIS TRECI
1.1. Sposoby badania fenomenu moralnoci
1.2. Specyfika filozoficznej refleksji nad moralnoci
1.3. Specyfika nauczania etyki
1.4. rdo moralnej powinnoci dziaania
1.5. Podsumowanie
18 20 24 25 31

1
Zapytani o to, czy wiemy, czym jest moralno, odpowiadamy twierdzco: oczywicie, e tak! Wydaje si, e na
to pytanie potrafi odpowiedzie bez trudu kady inteligentny czowiek. Kiedy jednak zostajemy poproszeni o
wyjanienie fenomenu moralnoci, napotykamy na nie lada problem. Okazuje si, e moralno - podobnie jak
wiele innych powszechnie stosowanych przez nas terminw, takich jak: ycie, zdrowie czy choroba - niezmiernie
trudno jest zdefiniowa, chocia jestemy gboko przekonani, e waciwie rozumiemy kady z nich. Skd
zatem bior si problemy zwizane z definiowaniem moralnoci?
Po pierwsze, std, e moralno jest przedmiotem bada wielu nauk: socjologii, psychologii, filozofii czy teologii.
Kada z tych dziedzin podchodzi do problemu moralnoci w specyficzny dla siebie sposb, dlatego te istnieje
wiele propozycji definiowania moralnoci. Po drugie, terminem moralno" na og nie posugujemy si bez
okrelonej kwalifikacji - mwimy zatem o moralnoci staroytnych Grekw, moralnoci chrzecijaskiej,
moralnoci okrelonych subkultur, zawsze o czyjej" moralnoci. Mogoby si wic wydawa, e nie istnieje
uniwersalna moralno, a jedynie moralno okrelonych historycznie i kulturowo spoecznoci. Gdyby tak
rzeczywicie byo, moralno bez przymiotnika byaby czyst abstrakcj, a powoywanie si na uniwersalne
normy moralne - czyst iluzj.
Celem tego rozdziau bdzie wic - stosownie do problemw, jakie mamy ze zdefiniowaniem moralnoci najpierw scharakteryzowanie rnych sposobw badania moralnoci, a nastpnie pokazanie na ich tle specyfiki
filozoficznego namysu nad moralnoci, ktry w V w. p.n.e. zaowocowa powstaniem etyki. Zwaywszy na
wielo funkcjonujcych wspczenie etycznych teorii, ktre nie oferuj nam dzisiaj jedno znacznych odpowiedzi
na nkajce nas problemy natury moralnej, sprbujemy ostatecznie odpowiedzie na pytanie, czy mona mwi
o moralnoci uniwersalnej, czy te zdani jestemy na pluralizm rozwiza.

1.1. Sposoby badania fenomenu moralnoci


Maria Ossowska, teoretyk i socjolog moralnoci, zauwaya, e to, co potocznie nazywamy moralnoci, stanowi
cao wieloaspektow i niespjn (Ossowska, 1963, s. 178). Wszystkie nauki badajce fenomen moralnoci
pozostaj jednak zgodne co do tego, e moralno jest istotnie zwizana z rozumnym i wolnym dziaaniem
czowieka. Nie kade zatem waciwe czowiekowi zachowanie bdzie przedmiotem namysu zainteresowanych
badaniem moralnoci naukowcw. Specyficzne dla czowieka funkcjonowanie organizmu zwizane z jego
fizjologi, odruchy warunkowe lub dziaanie, nad ktrym czowiek nie ma kontroli, np. na skutek pozostawania
pod silnym wpywem rodkw psychotropowych, nie bd uznawane za dziaania moralne.
Zazwyczaj, kiedy dziaanie nazywamy moralnym", mamy na myli jego pozytywn ocen, moralici zwykli
jednak posugiwa si terminem moralny" rwnie bez przymiotnika, majc na uwadze dziaanie specyficzne dla
rozumnych i wolnych istot. Termin moralny" jest wwczas pojciem aksjologicznie neutralnym, co pozwala nam
mwi nie tylko o moralnoci chrzecijaskiej, lecz rwnie o faszystowskiej, liberalnej czy buruazyjnej, mimo i
przyjmowane w niektrych z wymienionych rodzajw moralnoci normy postpowania s dla nas - jako amoralne
- nie do zaakceptowania.
Aby unikn nieporozumie zwizanych z traktowaniem moralnoci raz jako aksjologicznie neutralnej, innym
razem za odnoszonej jedynie do moralnie aprobowanych zachowa czowieka, Czesaw Znamierowski,
nieyjcy ju polski filozof i prawnik, zaproponowa, by sowo moralno" zarezerwowa jedynie dla tych postaw,
ktre darzymy moralnym szacunkiem, natomiast og zachowa moralnych czowieka nazwa etosem"
(Znamierowski, 1964, s. 86). Moralnoci nazywalibymy zatem uznane reguy zachowania czowieka.
Badajc fenomen moralnoci, mona poprzesta na samym jego opisie. Nie bdziemy wwczas twierdzi, e
okrelone zachowanie jest dobre bd ze moralnie, lecz jedynie opisywa sposb, w jaki zachowuj si ludzie.
Takie wanie podejcie do badania fenomenu moralnoci stosuje wspomniana ju Ossowska. Opisowa nauka o
moralnoci nazywana jest najczciej etologi. Biorc pod uwag, e opis dziaania rwnie moe by
wieloaspektowy, etologi bdzie zarwno socjologia moralnoci, jak i psychologia moralnoci. Mona te
opisywa sam jzyk charakterystyczny dla moralnej refleksji, czyli uprawia moraln semantyk. Dyscyplina ta, w
sposb szczeglny rozwijana w anglosaskiej filozofii moralnej (Hare, 2001), ma jednak zasadniczo charakter
metaprzedmiotowy1, dlatego nie bdzie przedmiotem naszych dalszych rozwaa.
Socjologia moralnoci traktuje moralno jako fakt spoeczny, bada wic moralno rnych spoecznoci na
przestrzeni czasu i zmieniajcych si warunkw spoeczno kulturowych.
1

Wraz z moraln metafizyk i moraln epistemologi semantyka moralna skada si na metaetyk, czyli filozoficzn refleksj nad etyk.

Interesuje j zarwno etos wspczesnych subkultur, jak i ludw prymitywnych. Badania socjologii moralnoci
pokazuj rnorodno i zmienno moralnych zwyczajw i regu. Nie trzeba by zreszt profesjonalnym
etologiem, by zauway, jak bardzo na przestrzeni minionego wieku zmieniy si akceptowane spoecznie normy
dotyczce np. zachowa seksualnych czowieka, rodzinnych relacji lub sposobu traktowania zwierzt. Nie
oburzamy si dzisiaj, widzc na ulicy serdecznie obejmujcych si ludzi, nie godzimy si na to, e dziecrwinne
s bezwzgldne posuszestwo rodzicom, a za zncanie si nad zwierztami gro wacicielom surowe kary,

podczas gdy na pocztku ubiegego wieku moda, szanujca si dziewczyna nie miaa nawet prawa samotnie
przechadza si po ulicy (nie mwic ju o jakimkolwiek przytulaniu si do mczyzny, ktry nie byby jej
mem), rodzice wielokrotnie planowali dzieciom ycie, a czowiek mg robi ze zwierztami bdcymi jego
wasnoci, co mu si ywnie podobao.
Zauwaana w empirycznych badaniach nad moralnoci rnorodno i zmienno funkcjonujcych w
spoecznociach norm bywa uznawana za argument na rzecz relatywizmu moralnego, pogldu, zgodnie z ktrym
nie istniej uniwersalne i niezmienne normy moralne. Te bowiem s zdaniem relatywistw wzgldne, zalene od
standardw okrelajcych konkretny kontekst moralny, czyli zwyczajw i norm akceptowanych w okrelonym
miejscu i czasie. Z problemem relatywizmu przyjdzie si nam jeszcze zmierzy w dalszej czci analiz, na
obecnym ich etapie do powiedzie, e nie wszystkie normy zwyczajowe s normami moralnymi, a relatywizm
kulturowy nie oznacza z koniecznoci relatywizmu moralnego (Ossowska, 1994, s. 42).
Przedmiotem zainteresowa socjologii moralnoci s rwnie zwizki, jakie zachodz midzy ludzkimi pogldami
na temat moralnoci a statusem spoecznym, pci czy stanem majtkowym, a nawet klimatem. Socjologia
moralnoci stara si te ustali zwizki funkcjonalne midzy moralnoci, religi i prawem, a take innymi
czynnikami: sytuacj spoeczno-ekonomiczn czy wpywem autorytetw moralnych. Socjolog moralnoci
wykracza poza kompetencje swojej dyscypliny, kiedy zaczyna wyprowadza z historycznego, bd zastanego,
etosu wnioski natury normatywnej (ibidem, s. 44). Z faktu bowiem, i ludzie si w okrelony sposb zachowuj,
nie wynika nic ponad to, e tak wanie si zachowuj.
Wyciganie wnioskw normatywnych z zastanego etosu nosi miano bdu socjologicznego. Mwimy np., e
uczciwo si opaca, poniewa uczciwie prowadzone interesy zazwyczaj przynosz na dusz met zyski. Teza
taka oparta jest na obserwacji powodzenia biznesmenw, ktrzy uczciwie pomnaaj swj majtek. Mona by
jednak przywoa i takie przykady, w ktrych to oszustwo zaowocowao wzrostem bogactwa. Problem zatem nie
w tym, e uczciwo si opaca, ale we wskazaniu racji, dla ktrych uczciwo jest susznym moralnie
postpowaniem. Gdybymy racji tych szukali jedynie w opisie ludzkich zachowa (uczciwo jest dobrem, bo
ludzie, ktrzy w taki sposb si zachowuj, zyskuj powodzenie), zmienialibymy moraln ocen uczciwoci
zalenie od tego, czy odpowiadajce jej dziaanie przysporzyo nam, czy te nie, powodzenia w interesach.
Dla psychologa moralnoci moralno jest faktem psychicznym. Stara si on odkry m.in. motywy, jakie
towarzysz wydawanym przez nas ocenom moralnym (pochwaom i naganom), zwizki midzy charakterem a
moralnoci, znaczenie naturalnych predyspozycji moralnych czowieka i jego moralnych przey, a take
miejsce uczu w dziaaniu i fenomen dowiadczania sumienia. Problemem czsto poruszanym zarwno przez
psychologw, jak i filozofw moralnoci jest al i poczucie winy. Przed laty moralici, analizujc poczucie winy,
chtnie przywoywali przemylenia szwajcarskiego psychologa, Carla Gustawa Junga (1970), we wspczesnej
dyskusji etycznej nad poczuciem winy (znw charakterystycznej dla anglosaskiej filozofii moralnej) pojawia si
problem tzw. rezyduum moralnego. Mianem tym okrela si najczciej og moralnych uczu towarzyszcych
podmiotowi po spenieniu dziaania powodujcego wymiern strat (Morris, 1987, s. 220-240; Greenspan, 1995,
s. 109-150). W momencie gdy strata bya przez podmiot niezamierzona i nie wynikaa z wczeniejszych
zaniedba, etyk uznaje moraln niewinno podmiotu, stajc przed trudnym problemem interpretacji nkajcych
podmiot wyrzutw sumienia. Psychologia moralna moe mu w tym miejscu przyj w sukurs, wyjaniajc genez
i charakter uczuciowej rozterki podmiotu.
Podsumujmy: etologi nie ocenia, lecz opisuje. Wskazuje na sposb postpowania czowieka i reakcje
towarzyszce jego moralnym dowiadczeniom. Nawet jeli socjologia lub psychologia moralnoci nazw jakie
dziaanie nieprawidowym, nie bdzie to rwnoznaczne z jego moraln ocen, oznacza to bdzie jedynie
odstpienie od zwyczajowo lub statystycznie ustalonych standardw. Postpowanie czowieka chorego
psychicznie jest nieprawidowe w tym sensie, e nie mieci si w kanonach waciwego dla naszego gatunku
racjonalnego dziaania, nie staje si jednak przez to moralnie zle.
Ija Lazari-Pawowska (1994, s. 89) podaje w jednym ze swoich artykuw przykad do zabawnego wierzenia
Indian Hopi, ktrzy dla zachcenia modych rolin do szybkiego wzrostu urzdzali wycigi wok pola kukurydzy.
Dostrzeganie zwizku przyczynowego midzy zawodami sportowymi a urodzajem jest zdecydowanie naiwne, nie
zmienia to jednak faktu, e uczestniczcy w tego rodzaju wycigach mogli by przekonani, i rezygnujc ze
sportowego rytuau" na rzecz kukurydzy, postpuj moralnie le. Etolog moe stwierdzi, e zwyczaj ten by
bezsensowny, moe te powiedzie, e zgodnie z nim rezygnacja z wycigw bya uznawana za moralnie nagann, bdzie to jednak sd opisowy, odnoszcy si do tego, co ludzie uznawali niegdy za moralnie ze, a nie sd
normatywny, stwierdzajcy prosto: to jest moralnie ze". Na czym zatem polega specyfika sdw
normatywnych?

1.2. Specyfika filozoficznej refleksji nad moralnoci


Stwierdzajc, e moralno to uznane reguy postpowania, nie wyjaniamy jeszcze dogbnie fenomenu
moralnoci. Skoro bowiem maj to by reguy uznane, czyli - posugujc si etyczn terminologi - moralnie
suszne, to niezbdne wydaje si najpierw wyjanienie, dlaczego te wanie, a nie inne reguy zostay uznane za
suszne, a nastpnie uzasadnienie ich susznoci. Robert Spaemann, jeden z najwybitniejszych niemieckich
etykw, twierdzi std, e moralno to reguy zachowania i uzasadnienie tych regu. Uzasadnienie takie - jak
bdziemy mieli okazj dalej si przekona - oddziauje z kolei zwrotnie na reguy postpowania (Spaemann,
2006, s. 83). Jeli reguy takie mona uzasadni, to powiemy, e ich respektowanie jest moralnie powinne, co
oznacza nimniej, ni wicej, e pozostajemy nimi moralnie zwizani". Moemy wprawdzie postpi wbrew
reguom - jestemy wolni! - ale czynic tak, postpujemy nie wbrew utartym zwyczajom, ktre si zmieniaj, jak
zauwaaj to etolodzy, wraz z biegiem historii i przemianami kulturowymi, ale wbrew normom moralnym, ktre
winnimy respektowa z uwagi na to, kim jestemy. Kto, kto amie moralne reguy, postpuje zatem w jakim

sensie wbrew samemu sobie. Przedstawion tu w ogromnym skrcie ide filozoficznego namysu nad
moralnoci poddamy dalej bliszej eksplikacji.

Sdy etyczne pretenduj do uniwersalnoci


Zbir reg moralnych, ktre przejlimy z tradycji chrzecijaskiej, nie jest bynajmniej niewystarczajcy", uomny lub wymagajcy dodatkw,
chyba e po prostu chcemy pozby si odpowiedzialnoci i robi to wszystko, co skdind uwaamy za korzystne, a przy tym mie z gry
zapewnienie, e to wanie jest take moralnie doskonae. Korpus etyki chrzecijaskiej nie jest z pewnoci tak zbudowany, by mona byo z
jego pomoc wszystkie poszczeglne konflikty rozwiza, aden kodeks jednak nie moe by pod tym wzgldem lepszy, jeli nie przestanie by
kodeksem moralnym wanie; kodeksy wszystko usprawiedliwiajce s oczywicie moliwe i atwo dostpne, jeli jednak reguy moralne w
oglnoci istniej i jeli s rne od technicznych, to tylko przy zaoeniu, e odnosz si do wszystkich osb jako takich. [...] Moralno jako
dziedzina ycia duchowego rna od interesu istnieje tylko przy zaoeniu, e ustanawia ona reguy obowizujce wszystkich.
rdto: Koakowski (1984, s. 119; 1994, s. 143).

Zacznijmy od definicji etyki. Etyka jest filozoficzn i normatywn teori moralnej powinnoci dziaania. Podobnie
jak w przypadku wszelkich innych nauk badajcych fenomen moralnoci, przedmiotem materialnym etyki jest
rozumne i wolne dziaanie czowieka. Etycy czyni rwnie przedmiotem swych analiz postawy, rozumiejc przez
nie utrwalony sposb postpowania. Reprezentowanie okrelonej postawy2, np. uczciwoci, nie jest jednak
gwarantem, e w kadej partykularnej sytuacji przyjmujcy na og tak postaw czowiek zachowa si uczciwie,
std za pierwotny wobec postaw i zarazem pierwszorzdny przedmiot materialny etyki uznawany jest czyn.
Materialnym przedmiotem analiz jest w etyce rwnie rozumny i wolny sprawca dziaa (okrelany najczciej
jako podmiot dziaania). Skoro normami moralnymi mielibymy by zwizani z uwagi na to, kim jestemy, to w
punkcie wyjcia etyki musi si mieci jaka koncepcja podmiotu - etycy mwi tutaj czciej o koncepcji osoby.
Dyscyplin, ktrej przedmiotem jest filozoficzny namys nad czowiekiem, jest antropologia filozoficzna. Mona
zatem powiedzie, e elementy jakiej antropologii - jakiej", poniewa filozoficznych teorii czowieka jest wiele bd wprost lub implicite przyjmowane w teorii etycznej. Formalnym przedmiotem etyki jest zgodnie z podan
wyej definicj - czyn w aspekcie dobra i za. Podczas gdy etologi jest nauk opisow, etyka ma charakter
normatywny, a e do oceny czynu potrzebny jest jego opis (jeli chcemy oceni jakie dziaanie, musimy
wiedzie, na czym ono polega), to etologiczne analizy maj dla etyki niebagatelne znaczenie.
Etyka nie jest jedyn teori moralnoci o normatywnym charakterze. Taki charakter maj te wszelkiego rodzaju
teologie moralne (teologii te jest wiele). Etyka jako dyscyplina filozoficzna - to znw wyranie podkrelona w
definicji cecha etyki - rni si jednak od teologii rdami poznania. Dla etyka s nimi jedynie rozum i dowiadczenie, natomiast teolog bdzie si powoywa przede wszystkim na waciwy dla danej teologii rodzaj
objawienia, a dopiero wtrnie na rozum i dowiadczenie.
Zauwaylimy ju wczeniej, e moralno to nie tylko okrelone reguy, ale rwnie sposb ich uzasadnienia.
cile rzecz biorc, powoujc si na sposb ich uzasadnienia, wkraczamy ju na teren etyki, poniewa
racjonalne - zgodnie z waciwymi jej rdami poznania - uzasadnianie regu moralnych jest zadaniem filozofii
moralnej, czyli etyki. Moralno - twierdzi amerykaski etyk Marcus Singer (2002, s. 3-33) - mona rozumie jako
moralno pozytywn, czyli zwyczajow, osobist, odnoszc si do moralnych przekona jednostki, oraz
racjonaln, poszukujc racji dla ywionych przez nas przekona (przyjmowanych regu moralnych). W etyce
chodzi o racje, nie tylko o wskazanie, jakie dziaanie jest moralnie suszne, ale przede wszystkim o uzasadnienie,
dlaczego jest suszne. Waciwe wszelkim debatom filozoficznym pytanie: dlaczego?" dochodzi w etyce do gosu
wtedy, gdy pytamy o racje, dla ktrych mielibymy przyj okrelone postpowanie jako moralnie powinne.
Poszukiwanie racji dla moralnych przekona moe i w parze z krytyk moralnoci pozytywnej i osobistej. Moe
si bowiem okaza, e niektre zwyczajowo przyjte w danej spoecznoci, bd przez nas samych, zachowania
nie znajd racjonalnego uzasadnienia. Potomkowie Indian Hopi nie biegaj dzisiaj zapewne wok pl uprawnych, nie musimy zreszt siga a do tak dalekich i egzotycznych przykadw, by pokaza, w jaki sposb
moralno racjonalna weryfikuje pozytywn. Wspomnielimy ju wczeniej, e jeszcze sto lat temu moda
kobieta nie moga w naszym krgu kulturowym wyj samotnie na ulic, bo byo to uznawane za obraz
moralnoci. Zwyczaj ten okaza si nie do utrzymania, gdy zaczto dla szuka zewntrznych racji. Zwyczaje nie
tumacz si wszak same przez si. Bywa te, e sami zmieniamy nasze moralne przekonania, a dzieje si tak
wtedy, kiedy dla dotd przez nas praktykowanej, osobistej moralnoci nie znajdujemy wystarczajcej racji.
Moemy sobie np. wyobrazi, e kto przez cae lata hodujcy karze mierci dochodzi po pewnym czasie do
wniosku, e argumenty, jakie podawa za jej utrzymaniem, s niewystarczajce, nie wytrzymuj krytyki.
Wybitny polski logik i metodolog, Tadeusz Kotarbiski, twierdzi przed laty, e taka racjonalna, filozoficznie
ugruntowana etyka jest zbdna. Kotarbiski (1987) pisa, e kady porzdny czowiek doskonale sobie radzi z
odrnieniem dobra od za, mielibymy je poznawa podobnie, jak rozpoznajemy kolory. Zwaywszy na to, jak
wielu jest wok nas uczciwych, prawych ludzi, ktrzy nigdy nie studiowali etyki, naleaoby przyzna autorowi
racj. Problem w tym, e nie wszystkie sytuacje, z jakimi przychodzi si nam w yciu upora pod wzgldem
moralnym, s proste i jednoznacznie oceniane. Kradzie jest zem, to proste. A jeeli kradzie jest jedynym
sposobem, by utrzyma si przy yciu? Czy zrozpaczony m moe ukra lekarstwo, ktre ocali jego
miertelnie chor on, zaoywszy, e pienidzy na jego zakup nie jest w stanie zdoby adn uczciw drog?
Kamstwo jest zem - nikt z nas nie chce by okamywanym. Gdyby jednak, jedynie posugujc si kamstwem,
mona byo ochroni miejsce kryjwki niewinnego czowieka? Odpowiedzi na te pytania nie nasuwaj si nam
samoistnie, jak chce tego Kotarbiski. Prowadzimy dyskurs, podajemy racje, formuujemy argumenty. Nasza
refleksja ma zdecydowanie charakter filozoficzny.
Pozosta nam do wyjanienia jeszcze jeden element podanej wyej definicji etyki: moralna powinno dziaania.
Zauwamy najpierw, e nie kada powinno dziaania jest powinnoci moraln. Kiedy denerwujemy si na
peronie, oczekujc na spniajcy si pocig, powtarzamy, e powinien ju przyjecha, sportowcowi starajcemu
si o osignicie lepszych wynikw powiemy, e powinien duo trenowa, a pacjenta, ktremu podajemy rodek
przeciwblowy, zapewniamy, e po jego zayciu powinien odczu ulg. Posugujc si w wymienionych
stwierdzeniach terminem powinien", mamy na uwadze: okrelone zwizki przyczynowe (dziaanie lekarstwa),

warunki konieczne do osignicia okrelonego stanu (rada udzielona sportowcowi) bd prawdopodobiestwo


pojawienia si okrelonych skutkw (przyjazd pocigu) (Harman, 1997, s. 57-59; lipko, 2002, s. 247-250). W
adnym z wymienionych przykadw nie mamy do czynienia z powinnoci natury moralnej, co wicej, w kadym
z nich powinno moe zosta zanegowana. Sportowiec moe stwierdzi, e nie zaley mu na lepszych
wynikach, a wic nie powinien trenowa, stan pacjenta nie poprawi si, kiedy jego organizm nie zareaguje
prawidowo na lek, a z punktualnoci pocigw to ju cakiem beznadziejna historia.
Powinnoci moralnej, w odrnieniu od powinnoci, o ktrej mowa we wskazanych przykadach, nie mona w
prosty sposb uchyli, wskazujc np. na brak ochoty do spenienia okrelonego dziaania. Gdyby powinno
moralna zaleaa od naszego chcenia, wwczas nie miaoby sensu mwienie o jakichkolwiek, niezalenych od
naszej woli, moralnych reguach, nie mielibymy te powodw do poczuwania si do winy lub wyrzutw
sumienia. Te ostatnie pojawiaj si bowiem wwczas, gdy zdalimy sobie spraw, ze powinnimy postpi
inaczej, ale z rnych powodw nie chcielimy. Fenomen wyrzutw sumienia - ciekawy rwnie z punktu
widzenia psychologii - uwiadamia nam rwnoczenie, i dowiadczana przez nas powinno moralna nie tylko
e jest niezalena od naszego chcenia, ale nie jest rwnie wytworem naszego umysu, jakkolwiek twrczo
uczestniczymy w uszczegawianiu norm, o czym szerzej w nastpnym rozdziale.
Powinno t odkrywamy, nie tworzymy. wiadom tego Sokrates, uznawany za ojca etyki, prowadzi z modymi
ludmi w Atenach dyskurs (opisywany pniej w dialogach przez Platona), ktry zosta nazwany metod
akuszera". Sokrates by zdania, e moralna prawda tkwi w czowieku. Trzeba mu tylko pomc w jej odkrywaniu, a
sposobem po temu bya umiejtnie prowadzona dyskusja, w ktrej interlokutorzy Sokratesa, odpowiadajc krok
po kroku na zadawane im pytania, sami dochodzili do wakich moralnie wnioskw. Sokrates by nie tylko
genialnym filozofem i etykiem, ale rwnie wybitnym dydaktykiem. Zdawa sobie doskonale spraw z
praktycznego wymiaru etycznej refleksji i dlatego temu wanie zagadnieniu powicimy nieco uwagi, zanim
przejdziemy do ostatniej czci rozdziau, w ktrej postaramy si odpowiedzie na pytanie: jakie jest rdo
moralnej powinnoci dziaania, czyli co sprawia, e w ogle co powinnimy?

1.3. Specyfika nauczania etyki


Etyka jest wprawdzie teori moralnego dziaania czowieka, ale odniesienie do dziaania nadaje jej wymiar
praktyczny. Niezalenie od tego, jaki podrcznik etyki zaczlibymy studiowa, znajdziemy w nim zalecenia
dotyczce sposobu susznego, tj. odpowiadajcego przyjmowanym reguom postpowania. Czy tak rozumianej
etyki mona si nauczy? W pewnym sensie tak, w pewnym nie. Etyki mona si nauczy, podobnie jak
wszelkich innych przedmiotw, ale ju uczestniczc w zajciach z etyki, mamy poczucie, e to szczeglna
dyscyplina. Kiedy poznajemy np. prawa statystyki lub teorie osobowoci, zdobywamy wiedz, ktrej wczeniej
nie mielimy, a wykadowcw tyche przedmiotw uznajemy za autorytety epistemiczne (oparte na wiedzy) we
waciwych im dyscyplinach naukowych.
Suchajc wykadu z etyki, nie mamy poczucia odkrywania zupenie nowych, nieznanych nam dotd praw,
przeciwnie, zauwaamy, e przekazywane nam treci nie s zupenie nowe. Wydaje si nam, e wiedz t
mielimy ju od dawna, chocia niekoniecznie potrafilimy j w miar precyzyjnie wyrazi. W dziedzinie
moralnoci wszyscy jestemy po trosze specjalistami, przecie praktykujemy j od lat! O ile zatem nie bdziemy
podwaa autorytetu nauczyciela statystyki (zakadajc, e rzetelnie przekazuje wiedz), o tyle pozwolimy sobie
na krytyk wykadu z etyki wtedy, gdy bdziemy mieli odmienne ni wykadowca zdanie co do susznoci
okrelonego postpowania. Niekoniecznie bdziemy si o te sporne dla nas kwestie spiera w czasie egzaminu
z etyki. Zapewne nauczymy si i przekaemy wyuczone problemy tak, jak zostay nam w trakcie wykadu
zaprezentowane. By moe dostaniemy najlepsz z moliwych ocen, co wcale jeszcze me znaczy, e bdziemy
postpowa w sposb, ktry przedstawiamy na egzaminie jako moralnie powinny, a wykadowca byby
niezmiernie naiwny, gdyby sdzi, e celujco zdany egzamin wiadczy o wysokim morale suchaczy.
Etyki mona si nauczy, podobnie jak zasad dziaania czterosuwowego silnika, ale z posiadanej wiedzy wcale
jeszcze nie wynika, e bdziemy zgodnie z ni y. Wanie dlatego Sokratesowi tak bardzo zaleao na
przekazywaniu modym ludziom wiedzy moralnej, poniewa sdzi, e kiedy rozpoznaj moralne prawo, bd je
konsekwentnie respektowa. Takie mylenie byo zapewne dla niego wyrazem prostej, yciowej konsekwencji
(dzisiaj nazywamy jego przekonanie intelektualizmem etycznym i uznajemy za bdne), ale to wcale nie takie
proste. Czowiek nie dziaa jak zaprogramowana maszyna, ktra po wprowadzeniu do niej danych automatycznie
zmienia tryb pracy. Jestemy wolni i sabo naszej woli, wesp z poruszajcymi nas uczuciami, niejednokrotnie
sprawia, e wcale nie czynimy tego, o czym wiemy, e jest moralnie suszne.
Na wykadzie z etyki mona zatem posi wiedz na temat tego, co jest moralnie suszne, ale nie mona si
nauczy moralnie susznego postpowania. To drugie jest znacznie trudniejsze. Wykad z etyki moe nas w tym
wspiera, ale jedynie od nas samych zaley, czy wyuczone normy wprowadzimy w ycie. Pozostajemy wolni w
swoich moralnych wyborach. W sposb szczeglny znaczenie wolnej woli dla moralnego dziaania czowieka
podkrela niemiecki filozof, Immanuel Kant. W jego przekonaniu gdyby nasze moralne postpowanie wynikao li
tylko z posusznego podporzdkowa13nia si moralnym reuom, wwczas byoby dowodem braku naszej
moralnej dojrzaoci i nie miaoby adnej wartoci moralnej. O moralnoci mwimy bowiem, ze ma charakter
zinternalizowany (uwewntrzniony).
Jeli chcemy broni autonomii (wolnoci) ludzkiego dziaania, to pozostaje nam przyj, e o moralnej dojrzaoci
mona mwi jedynie wwczas, gdy respektujemy moralne reguy, bdc wewntrznie przekonanymi o ich
susznoci, a nie obawiajc si ewentualnych sankcji za ich nieprzestrzeganie. Nie jest zatem wykluczone, e

kto bdzie bardzo dobrym nauczycielem etyki i bardzo zym czowiekiem. Wprawdzie brzmi to troch tak, jakby
logik na co dzie przeczy prawom logicznym i utrzymywa, e nie ma adnego zwizku midzy skutkiem a
przyczyn, ale logik nie musi pokonywa wasnych saboci dla przestrzegania praw logiki. A jeli ju dotknlimy
logiki, to dodajmy jeszcze i to, o czym pisa ju w Etyce nikomachejskiej Arystoteles (1996, 1104a), e od etyki
nie naley wymaga takiej cisoci, jaka charakteryzuje nauki formalne, ani takiej moliwoci wykazania
oczywistoci goszonych tez, na jakie pozwalaj nam nauki przyrodnicze. wiadomo tego bdzie nam
szczeglnie potrzebna w trakcie wyjaniania, jakie s rda moralnej powinnoci dziaania.

1.4. rdo moralnej powinnoci dziaania


Pytanie o rdo moralnej powinnoci dziaania jest, innymi sowy, pytaniem o to, dlaczego winnimy
podporzdkowywa si okrelonym reguom postpowania. Szukajc ostatecznych racji ich przyjcia, etyka
powouje si na norm moralnoci - rdo i kryterium moralnej wartoci dziaania. Co zatem sprawia, e
powinnimy przyj okrelone reguy i stojce za nimi wartoci?
Wrmy raz jeszcze do Sokratesa. Etyczna idea tego filozofa wydaje si stosunkowo prosta: chcia wraz ze
swoimi partnerami w dyskusji odkry -jak y? Pytanie Sokratesa jest pierwszym i zarazem podstawowym
problemem filozofii moralnej. I tylko pozornie wydaje si proste. Z uwagi na swoje gatunkowe uwarunkowanie
czowiek przynaley do wiata biologii, yje zatem zgodnie z waciwym mu rytmem biologicznej natury, ta za
odczytuje" wpisane w genetyczne dziedzictwo gatunku sensy, nie pytajc nas o zdanie. Jeli zatem w ogle
stawiamy pytanie: jak y? - a kt z nas go sobie nie stawia - to znaczy, e ycie czowieka nie wyczerpuje si
w biologicznej egzystencji. Rozumne i wolne istoty realizuj dodatkowo jeszcze jaki plan ycia, ktry zdaje si
wynika ze znacznie wikszych ni czysto biologiczne moliwoci. Gdyby z wolnoci czowieka wynikaa zupena
dowolno postpowania, nie stawialibymy pytania: jak y? i nie zajmowalibymy si etyk.
Uznajemy zatem, opierajc si na dowiadczeniu tak wasnym, jak i dziesitek pokole ludzi yjcych przed
nami (dowiadczenie jest wszak rdem poznania etyki), e winien istnie jaki porzdek ludzkiego, tj.
rozumnego i wolnego dziaania. W pytaniu: jak y? chodzi zatem o odczytanie sensu ludzkiego ycia. Pytanie to
zdaje si niezwykle wane - nawet dramatyczne! - poniewa od trafnej odpowiedzi na nie zaley, czy uda si
nam, czy te nie, zrealizowa ycie w wymiarze duchowym, przez ktry rozumiem tutaj wiat specyficznie
ludzkich wartoci. Zmarnowa ycie" oznacza w tym kontekcie nie osign moralnej dojrzaoci, a poniewa
ycia nie mona powtrzy, ani cofn lekkomylnie zmarnowanego czasu, to pytanie: jak y}, nabiera
zdecydowanie egzystencjalnego sensu. Etyka prbuje odpowiedzie na nie teoretycznie, ale wiadomi jestemy,
jak bardzo przekada si" ono na yciow praktyk. Jak zatem winnimy y?
Przechod spokojnie przez haas i popiech, i pamitaj, jaki spokj mona znale w ciszy. 0 ile to moliwe, bez wyrzekania si siebie, bd na
dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swoj prawd jasno i spokojnie i wysuchaj wszystkich, nawet tpych i niewiadomych, oni te maj
swoj opowie. Unikaj gonych i napastliwych, s udrk ducha. Porwnujc si z innymi, moesz sta si prny lub zgorzkniay, zawsze
bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie. Niech twoje osignicia, zarwno jak plany, bd dla ciebie rdem radoci. Wykonuj sw
prac z sercem, jakkolwiek byaby skromna; j jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bd ostrony w interesach, na wiecie bowiem
peno oszustwa, niech ci to jednak nie zasoni prawdziwej cnoty. Wielu ludzi dy do wzniosych ideaw i wszdzie ycie jest pene heroizmu.
Bd sob, zwaszcza nie udawaj uczucia, ani nie podchod cynicznie do mioci, albowiem wobec oschoci i rozczarowa ona jest wieczna jak
trawa. Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzaj, z wdzikiem wyrzekajc si spraw modoci. Rozwijaj si ducha, aby moga ci osoni w nagym
nieszczciu. Nie drcz si tworami wyobrani. Wiele obaw rodzi si ze znuenia i samotnoci. Obok zdrowej dyscypliny bd dla siebie agodny.
Jeste dzieckiem wszechwiata nie mniej ni drzewa i gwiazdy. Masz prawo by tutaj. I czy to jest dla ciebie jasne czy nie, wszechwiat jest bez
wtpienia na dobrej drodze. Tak wic yj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek si trudnisz i jakiekolwiek s twoje pragnienia. W zgieku i
pomieszaniu ycia zachowaj spokj ze sw dusz. Przy caej zudnoci i znoju i rozwianych marzeniach jest to pikny wiat. Bd uwany. D
do szczcia.
rdto: Anonimowy tekst z 1692 r. znaleziony w starym kociele w. Pawta w Baltimore.

Filozofowie moralni, poczwszy od Sokratesa, formuowali rne definicje normy moralnoci. Nie bdziemy ich
tutaj wszystkich wymienia (przedsiwzicie tego rodzaju wymagaoby osobnej monografii), postaramy si
natomiast wskaza racje, dla ktrych je przedkadano, oraz odnale wsplne elementy proponowanych
rozstrzygni. Skoro bowiem wszelkie propozycje normy moralnoci odnosz si wci do dziaania jednego i
tego samego czowieka, to wolno przypuszcza, e prcz rnic znajdziemy midzy nimi i podobiestwa.
Przedchrzecijaska staroytno niemal jednym gosem opowiadaa si za uznaniem, e podstawow norm
moralnoci jest szczcie podmiotu, czyli sprawcy konkretnego dziaania. Tez tak odnajdziemy u Arystotelesa i
przedstawicieli staroytnych szk: cynikw, cyrenaikw, stoikw i epikurejczykw. Jakkolwiek znacznie si oni
rnili w rozumieniu szczcia, to wszyscy opierali si na stosunkowo prostej intuicji, ktrej trudno odmwi
susznoci: skoro dla kadej istoty dobrem jest to, do czego w naturalny sposb zmierza, to podobnie bdzie w
przypadku czowieka. Rozumno i wolno czowieka pozwala mu - w przeciwiestwie do pozaludzkiego,
zdeterminowanego prawami natury wiata - samodzielnie obiera cele. Naley zatem odnale podstawowy cel,
do ktrego ze swej rozumnej natury dy czowiek, a celu tego wcale nie trzeba dugo szuka. Wszyscy ludzie,
bez wzgldu na bogactwo partykularnych celw, pragn by szczliwi, a zatem pragnienie szczcia musi by
dobre. Syszc tak rozumian norm moralnoci, mamy ochot spyta od razu goszcego j filozofa, jak
rozumie szczcie? Sposobw tego rozumienia byo wiele, od hedonizmu cyrenaikw po perfekcjonizm
Arystotelesa, ale nie w samym rozumieniu szczcia zdaje si kry podstawowy problem eudajmonizmu w etyce
- tak nazw od greckiego eudaimonia przyjto bowiem na okrelenie teorii goszcych, e podstaw uznania
dziaania za dobre jest szczcie sprawcy czynu.
Rozumienie szczcia mona stosunkowo atwo podda korekcie, problem jednak w tym, e jeli osignicie
szczcia jako takie sankcjonuje nasze dziaanie, to czy potrafimy wskaza powody, dla ktrych cofniemy si
przed skrzywdzeniem drugich, jeli - zgodnie z naszym rozeznaniem - jest to konieczne dla osignicia przez

nas szczcia. Stosunkowo najlepiej zabezpieczona" przed takimi sytuacjami jest etyka Arystotelesa,
zawierajca rozbudowan teori cnt, ale i tu mona by w tego rodzaju sytuacjach szuka wyjtkw. Nie bez
powodw eudajmonistyczn etyk oskarano o egoizm.
Propozycje staroytnoci nie przeminy wraz z upywem wiekw. Bodaj najblisze byy im idee brytyjskiego
utylitaryzmu przeomu XVIII i XIX w. Najpierw Jere-my Bentham, a po nim John Stuart Mili gosz, e dobro
dziaania uzaleniona jest od tego, czy przynosi ono maksimum szczcia tym, ktrych dotyczy. Idea szczcia
jest nadal najwaniejsza, ale miejsce egoizmu zajmuje altruizm. Brytyjscy utylitaryci nie maj bowiem na
uwadze szczcia sprawcy czynu, ale szczcie spoecznoci, i to szczcie optymalne. O ile zatem
eudajmonistyczny podmiot mia prawo zabiega ze wszech miar o wasne szczcie ignorujc szczcie innych,
o tyle utylitarystyczny winien by skoncentrowany na szczciu spoecznoci, nie baczc na wasne. O tym
ostatnim wspczesny, rwnie brytyjski etyk, Shelly Kagan (1999, s. 1), powie, e jakkolwiek niektrzy z nas
tak tez gosz, to zapewne nikt zgodnie z ni nie dziaa. cile respektowana wymagaaby bowiem od nas
rezygnacji z wasnych celw na rzecz dobra spoecznoci.
O ile poprzednio wolno nam byo zapomnie o drugich w realizowaniu wasnego szczcia, o tyle rutaj winnimy
zapomnie o sobie, mylc o szczciu drugich. Jeli optymalne szczcie spoecznoci wymagaoby
powicenia jednych na rzecz drugich, np. niezbdne dla przeprowadzenia udanego eksperymentu medycznego
byoby powicenie ycia kilku pacjentw, to nie tylko nam wolno, ale powinnimy tak uczyni. Wspczesny
utylitaryzm to teoria znacznie zmodyfikowana w stosunku do propozycji Benthama i Milla, nie bdziemy jednak
tutaj o tych modyfikacjach dyskutowa, podobnie jak wczeniej nie dyskutowalimy o rnym rozumieniu
szczcia. Pozostamy przy pryncypiach.
Zarwno w eudajmonistycznej, jak i w utylitarystycznej propozycji problem zdaje si tkwi nie w szczciu jako
takim, ktrego zdecydowanie yczylibymy tak sobie, jak i drugim, ale w tym, e realizowanie szczcia podmiotu lub spoecznoci - zostaje uznane za podstaw moralnego wartociowania. Poniewa realizowanie
tego rodzaju szczcia nie jest obwarowane adnymi restrykcjami, a szczcie podmiotu czsto mija si ze
szczciem spoecznoci, to przyjmujc jedn bd drug teori z gry, godzimy si na to, e kto moe zosta
powicony", jeli stanie na drodze do szczcia podmiotu lub spoecznoci. To z kolei zdaje si przeczy takim
oglnym, powszechnie uznawanym zasadom moralnym, jak nakazujca oddawa drugim to, co si im susznie
naley zasada sprawiedliwoci lub zakazujca czyni drugim to, czego nie chcielibymy sami od nich doznawa
zota regua". Jak zatem sformuowa norm, ktra bdzie respektowaa nasze przemone pragnienie
szczcia, a rwnoczenie wyznaczaa granice jego realizacji?
Jeli moralno, a wic i moralna powinno dziaania, zakada rozumno i wolno podmiotu, to granice te nie
mog by narzucone podmiotowi z zewntrz w sposb, ktry zmuszaby go wprost do podporzdkowania si
nakazom, czynic norm moralnoci posuszestwo jako takie. wiadom tego Platon (1999, s. 528) wkada w
usta Sokratesa w jednym ze swoich dialogw znamienne pytanie: Bomy si zgodzili, e bogowie dlatego lubi
to, co zbone, e ono jest zbone, a nie ono jest zbone dlatego, e je lubi. No nie?". Jeli dana norma jest
suszna, to nie dlatego, e jest nakazana, nakaz dlatego jest wicy, e jest suszny. danie od czowieka
lepego posuszestwa jest brakiem respektu dla jego rozumnoci. Jeli zatem kto uznaje, e normy Dekalogu
winny by przestrzegane, to dlatego, e s suszne, a nie dlatego, e s normami Dekalogu. C nam
pozostanie, jeli odrzucimy prby narzucenia czowiekowi z zewntrz moralnych granic postpowania?
Najprostszym wyjciem wydaje si oddolne" ustalenie zasad, do przestrzegania ktrych zobowi si wszyscy
ludzie w ramach danej spoecznoci. Tego rodzaju propozycj - znan jako teoria umowy spoecznej przedstawiali w XVII i XVIII w. angielscy filozofowie Tomasz Hobbes i John Locke, a take wywodzcy si z innej
tradycji filozoficznej Jean Jacues Rousseau. W prbie ustalenia zasad godzcych interesy jednostek z
interesami spoecznoci wydaje si by wyeliminowany problem powicania jednych na rzecz drugich.
Propozycja taka wydaje si te nie narusza rozumnoci i wolnoci czowieka, skoro wspuczestniczy on w
tworzeniu moralnego porzdku. Nie znaczy to jednak, e jest to propozycja wolna od wszelkich problemw.
Po pierwsze, niejasny jest status ustalonych w taki sposb zasad. Jeli s one wynikiem umowy spoecznej, to
szukajc ich ostatecznego uzasadnienia, zapytamy ich twrcw, czym kierowali si, ustanawiajc takie wanie,
a nie inne zasady. Wymienieni autorzy odpowiedzieliby najoglniej (ich teorie wykazuj znaczce rnice), e
chodzio im o pogodzenie interesw jednostki i spoecznoci, to jednak nie tumaczy w wystarczajcy sposb
stanowionych norm, poniewa ich materialnie nie dookrela (nie tumaczy treci zasad, ktre maj zapewni
harmonijne wspycie spoecznoci).
Po drugie, owo oddolne" ustalenie zasad nigdy nie bdzie w stanie zaangaowa wszystkich czonkw danej
spoecznoci, zmuszeni wic bd podporzdkowa si ustalonym reguom technologii ycia zbiorowego" i to
nie w imi moralnych ideaw, ale porzdku spoecznego. Dodajmy jeszcze, e na podstawie przemyle
twrcw umowy spoecznej powstay wspczesne teorie kontraktarianizmu. Kontraktarianie - John Rawls lub
David Gauthier - wychodz z zaoenia, e moralne ograniczenia musz wynika z ludzkiego rozumu lub
spoecznych konwencji, a nie z jakiegokolwiek religijnego objawienia. Moralna powinno dziaania wynikaaby
zatem albo z kontraktu, ktry jest wynikiem zgodnoci woli stanowicych go podmiotw, albo te byaby
konstruktem umysu (jak u Kanta).
Okazuje si, e wytyczenie granic naszemu moralnemu postpowaniu stanowi w etyce nie lada problem.
Zasadniczo wszyscy etycy godz si na to, e granice takie winny istnie - mwic granice", mamy na uwadze
normy, ktre okrelonych dziaa zakazuj - nie ma natomiast zgody odnonie do tego, w czym s ostatecznie
ugruntowane, a take tego, czy zrby moralnego porzdku s przez nas tworzone, czy te odkrywane.

Sprawiedliwo zakada wzajemno


Teoria susznoci i sprawiedliwoci opiera si na pojciu wzajemnoci, ktre godzi nasz wasny punkt widzenia z punktem widzenia innych,
rwnych osb moralnych. Wzajemno sprawia, e myli i uczucia moralne okrelane s przez oba punkty widzenia, zwykle w rwnym stopniu.
Pierwszestwa nie ma ani troska o innych, ani o siebie, bowiem wszyscy s rwni; za rwnowag pomidzy poszczeglnymi osobami okrelaj
zasady sprawiedliwoci. Gdy nastpuje odchylenie od rwnowagi, co ma miejsce w przypadku moralnoci nadobowizkowoci, dzieje si tak za
spraw wyboru dokonanego przez ja, ktre dobrowolnie bierze na siebie wiksze zobowizania.
rdto: Rawls (1994).

Jeli staniemy na stanowisku, e normy s odkrywane, to przyznamy zarazem, e porzdek moralny istnieje
niezalenie od sposobu, w jaki go odkrywamy, i tego, czy w ogle go odkrywamy. W jaki sposb mona go zatem
odkry?
Jeli odrzucimy odwoywanie si do autorytetw, jako autorw moralnego porzdku, jedynym sposobem jego
rozpoznania pozostanie odpowied na pytanie, jakiego rodzaju dziaanie mona uzna za waciwe dla natury
rozumnych i wolnych istot ludzkich. Rozpoznanie to polega zatem na analizowaniu rozumnej natury czowieka
pod ktem tego, jakie dobra, i odpowiadajce im normy, s gwarantem osobowego rozwoju czowieka; jakie
dziaania, zwaywszy na ludzk podmiotowo, s godne czowieka, a jakie winny zosta zdecydowanie
wykluczone. Rozwizanie takie zakada istnienie prawa naturalnego, to znaczy prawa, ktre wie moralnie
wszystkich ludzi na mocy wsplnej im, rozumnej natury, jest prawem w t natur wpisanym", a nie kreowanym.
Nie tylko autorzy bronicy teorii prawa naturalnego w etyce (historycznie wan postaci jest tutaj w. Tomasz z
Akwinu, we wspczesnej etyce szczeglnie wanym autorem jest Jacues Maritain) wskazuj na wyjtkow
pozycj ludzkiej osoby w odkrywaniu granic moralnie dopuszczalnego dziaania. Moralna intuicja, tkwica u podstaw koncepcji spoecznej umowy, rwnie odwouje si do tego, e ograniczenia takie winny wystpi z uwagi
na drugich. Rwnoczenie jednak mamy poczucie, e sami sobie te jestemy co moralnie winni". Zobowizani
jestemy szanowa nie tylko drugich, ale i siebie samych, a szacunek, jaki winnimy drugim, nie wynika tylko z
tego, e okazujc go, zapewniamy spoecznoci harmonijn egzystencj. W tym kontekcie czytelna staje si
druga formua imperatywu kategorycznego wspomnianego ju wyej Kanta (2001, s. 421, w bocznej paginacji),
ktra gosi, by czowieczestwa tak we wasnej osobie, jak i w osobie kadego innego uywa zawsze zarazem
jako celu, nigdy wycznie jako rodka.
Kant nie wyklucza sytuacji, w ktrych ludzie stanowi dla siebie wzajemnie rodki do osignicia celw, np.
lekarz jest takim rodkiem" dla pacjenta, a handlowiec dla klienta. Istnieje jednak rnica midzy
wykorzystaniem czyich umiejtnoci, wiedzy czy moliwoci a wykorzystywaniem czowieka jako czowieka.
Wykorzystywanie umiejtnoci drugiego czowieka, a nie jego samego, bdzie miao miejsce wwczas, gdy
bdziemy mieli cay czas na uwadze, e drugi czowiek yje nie tylko po to, by nam wiadczy okrelone usugi,
ale te ma wasne cele. Niewolnictwo czy sualczo dlatego s wyrazem braku szacunku ju to dla drugich, ju
to dla samego siebie, e oznaczaj totalne podporzdkowanie. Zmuszaj drugich do rezygnacji z wasnego ycia
bd oznaczaj dobrowoln rezygnacj z samego siebie na rzecz innych.
Wydaje si zatem, e Kant odkry tutaj samo sedno etyki, ktre na dugo przed Kantem gosio chrzecijastwo, a
jeszcze wczeniej byo obecne w myli stoikw w synnym homo homini res sacra. Granic moralnoci - zarazem
granic w deniu do wasnego szczcia i podstaw wszelkiego porzdku spoecznego - jest szacunek, jaki
okazujemy zarwno wasnemu czowieczestwu, jak i innych ludzi.
Wspczesna etyka okrela tego rodzaju ide mianem personalizmu, a specyficzn warto osoby ludzkiej, ktra
jest podstaw okazywania jej (osobie) szacunku nazywa godnoci. Nie trzeba by jednak deklarowanym
personalist, by zgadza si z moralnym przesaniem tego kierunku. Zachowanie szacunku dla czowieczestwa,
tak wasnego, jak i drugich, ma sprawia, e dc do wasnego szczcia, nie staniemy si niewolnikami
pragnienia sukcesu, bogactwa czy przyjemnoci, nie bdziemy te zdobywa tego szczcia, krzywdzc tych,
ktrzy stanli nam na drodze. Szacunek dla czowieczestwa bdzie te stanowi podstaw wszelkich
godziwych umw spoecznych, prawo pozytywne jest ich najprostszym przykadem. Prawo jest bowiem dla
czowieka, a nie czowiek dla prawa.
Teza stanowica, e szacunek dla ludzkiej osoby - wspczesny personalizm posuguje si czciej terminem
osoba" ni czowieczestwo" - jest granic i zarazem norm moralnoci, jest zbyt oglna, by mona si ni byo
posugiwa w praktyce. Podstawowe pytanie, jakie naleaoby tutaj postawi, brzmi: w czym przejawia si
szacunek dla czowieczestwa? W tej kwestii ludzko - mimo wielu funkcjonujcych wspczenie systemw
etycznych - osigna podstawowy konsens. Jego wyrazem staa si ogoszona w roku 1948 Deklaracja praw
czowieka.

Znamienne jest ju to, e dokument ten okrelono mianem Deklaracji. Zapisane w nim prawa nie zostay
stworzone przez midzynarodow spoeczno, ktra po dowiadczeniach dwch najstraszniejszych w dziejach
wojen postanowia chroni wasny gatunek przed zagad. Dokument ten jest zadeklarowaniem, potwierdzeniem
praw, ktre czowiek posiada bez wzgldu na to, czy lokalna spoeczno zechce mu je przyzna, czy te nie.
Prawa te posiada bowiem ze wzgldu na to, kim jest, a jest rozumn, woln i odpowiedzialn za swoje ycie
istot; i to odpowiedzialn nie tylko za to, e yje, rwnie za to, jak yje. Rozumno i wolno sprawiaj, e
moe wybra, jak bdzie y. To dlatego wci aktualne pozostaje postawione niegdy przez Sokratesa pytanie
jak y?

Wielo teorii etycznych i brak zgody moralistw co do oceny wielu trudnych problemw moralnych, takich jak
chociaby dopuszczalno eutanazji czy kary mierci, mogyby sprawia wraenie, e prby ustalenia
jednoznacznie brzmicych i na dodatek pretendujcych do obiektywnoci norm moralnych w obrbie jakiej
dziedziny ludzkiej aktywnoci, np. pracy psychologa, s z gry skazane na niepowodzenie. Nie demonizujmy
jednak rnic! Nie s one a tak znaczce, by uniemoliwiay nam przyjcie zasad, jakimi kierowa si bdziemy,
zmagajc si z moralnymi problemami wspczesnoci.

1.5 Podsumowanie
Moralno rozumiana najoglniej jako uznane reguy zachowania czowieka jest przedmiotem namysu wielu nauk: socjologii, psychologii, prawa,
teologii i filozofii. Filozoficzny namys nad moralnoci nazywamy etyk. Charakterystyczne dla etyki jest nie tylko przedstawianie regu
postpowania, lecz przede wszystkim ich uzasadnianie, czyli podawanie racji, dla ktrych miayby by moralnie powinne. Moralna powinno
dziaania - w przeciwiestwie do powinnoci zwizanej z realizacj warunkw koniecznych do osignicia okrelonych stanw rzeczy lub
prawdopodobiestwa pojawienia si danych skutkw - jest powinnoci niezalen od naszego chcenia, tj. nie mona jej prosto uchyli,
wskazujc na brak ochoty do spenienia okrelonego dziaania. Jeli jest niezalena od chcenia, to kolejne pytanie, jakie naleaoby postawi w
filozoficznej refleksji nad moralnoci, jest pytaniem o rdo i kryterium moralnej powinnoci dziaania. W poszukiwaniu tego rda filozofowie
nie mwi jednym gosem: proponuj m.in., by za kryterium to uzna osiganie rnie rozumianego szczcia wasnego (eudajmonizm) bd
spoecznoci (utylitaryzm), rodzaj spoecznej umowy lub dobro osoby ludzkiej (personalizm). Moralna powinno dziaania ma charakter zinternalizowany, tj. wicy czowieka nie w imi posuszestwa zewntrznym nakazom, lecz samozwizania", uznania respektowanych norm za
wasne. Jakkolwiek etyka jest filozoficzn i normatywn teori moralnej powinnoci dziaania, specyfika prowadzonych przez ni refleksji polega
na tym, e jej zastosowanie jest praktyczne - odnosi si ostatecznie do dobrego, tj. moralnie prawego ycia czowieka.

Etyka stosowana: teoria w praktyce


SPIS TRECI
. Moralny partykularyzm
. Eryki stosowane a moralne problemy wspczesnej . Metodologiczne problemy etyk stosowanych
1. Etyka stosowana uprawiana z gry"
2. Etyka stosowana uprawiana z dou" Normy oglne a normy szczegowe mowanie 33 35 39 4 1 ) 43 44 46

Poszukiwanie normy moralnoci, o ktrej bya mowa w poprzednim rozdziale, jest zarazem prb odnalezienia
naczelnej zasady, stanowicej podstaw moralnego wartociowania, ktr mona nastpnie odnie do
konkretnych sytuacji. Okazuje si jednak, e na co dzie mamy do czynienia z sytuacjami, ktrych nie mona
oceni, dysponujc jedynie tak ogln, moraln perspektyw. Jeli kto np. w trakcie dyskusji nad
dopuszczalnoci okrelonego eksperymentu w medycynie lub psychologii uzna, e jest on niedopuszczalny
moralnie z uwagi na to, e narusza godno osoby ludzkiej, to praktycznie niczego nam nie wyjani.
Powoywanie si na godno osoby - warto specyficzn dla rozumnych i wolnych istot, ktra jest
nierozerwalnie zwizana z ich istnieniem - nie stanowi samo przez si wytrychu", ktrym mona otworzy
wszelkie drzwi. Potrzebne jest nam przeoenie" tej normy na wiele norm szczegowych, ktre w pozbawiony
abstrakcji sposb wyjani nam, jakie zachowanie si czowiekowi godzi, a jakie nie.
Zanim przejdziemy do wyjanienia tej zasadniczej dla tego rozdziau kwestii, zaznaczmy ju na wstpie, e nie
sposb sformuowa tak szczegowych norm, by mona je byo wprost odnie do sytuacji, w ktrych prbujemy
odpowiedzie na nkajce nas problemy natury moralnej. ycie jest bogatsze od teorii, a najbardziej nawet
szczegowe normy odniesione do partykularnych sytuacji bd zawsze dalece oglne. Nic nas nie zwolni z
trudu podejmowania decyzji, etyka moe nas w tym trudzie wspiera, ale nigdy nas nie wyrczy.

2.1. Moralny partykularyzm


Zacznijmy od tego, e nie wszyscy moralici s przekonani o niezbdnoci owych szczegowych norm.
Wspczeni kontestatorzy jakiegokolwiek kodyfikowania moralnoci za bezsensowne uznaj prby
formuowania etycznych dyrektyw, ktre bdziemy pniej odnosi do zastanych kazusw. Ich zdaniem, prby
takie s daremne, poniewa etycy - teoretycy moralnoci - zawsze pojawiaj si w dyskusji nad moralnymi
problemami za pno. Przypominaj gapiw", ktrzy gromadz si wok zastanego wypadku, ywo komentujc
zaistnia ju sytuacj, jednak samego wypadku nie byli w stanie przewidzie. Nie s zatem te w stanie
przygotowa nas na nieprzewidziane sytuacje, nie nadaj za yciem. Etyczne normy daj si zastosowa
jedynie do standardowych, rutynowych sytuacji, w tych jednak doskonale sobie radzimy bez szczegowych
norm, dostatecznie wspierani przez intuicj i dowiadczenie. Tam natomiast, gdzie mamy do czynienia z
bezprecedensowymi, niepowtarzalnymi sytuacjami, etyka miaaby by bezradna. Jak zatem radzi sobie z ocen
poszczeglnych sytuacji, zrezygnowawszy uprzednio z normatywnego przewodnika"?
Zwolennicy partykularyzmu (Dancy, 2004) radz, aby analizowa poszczeglne sytuacje, stara si odkry ich
nowo i niepowtarzalno, nie zamyka si w adnych schematach i nie odrzuca z gry adnych rozwiza. W
wiecie, w ktrym mamy do czynienia z pluralizmem pogldw oraz brakiem jednoznacznego rozumienia pojcia
osoby i dobrego ycia", w ktrym na co dzie spotykamy si z wielonarodowoci i wielokulturowoci,
sprzeciwianie si schematom miaoby by czym jak najbardziej trafnym (Caputo, 2000). Ujcie takie promuje
daleko idcy indywidualizm w ocenianiu susznoci dziaania, zalecajc zarazem podejmowanie takich decyzji,
ktre skutkowa bd przewag korzyci nad ewentualnymi stratami. Nie ma w nim miejsca na adne
szczegowe normy, jest natomiast daleko idcy sceptycyzm co do moliwoci jakiegokolwiek skodyfikowania
moralnoci.
Stanowiskiem mniej skrajnym od poprzedniego, aczkolwiek wykluczajcym moliwo zbudowania teorii
etycznej, na podstawie ktrej mona formuowa normy szczegowe, jest tzw. antyteoretyzm. Zwolennicy nurtu
antyteoretycznego zarzucaj wspczesnym teoriom etycznym, e s niespjne (poniewa dopuszczaj
pojawianie si dylematw moralnych) i proponuj, by powrci w refleksji etycznej do Arystote-lesowskiej
phronesis - umiejtnoci praktycznego rozsdzania. W Etyce nikomachej-skiej Arystotelesa (1996, 1104a)
czytamy za, e wszelkie zagadnienia praktyczne naley przedstawia tylko w oglnym zarysie, a nie w sposb

cisy, dajc zawsze opracowania zgodnego z natur przedmiotu. Kwestie dotyczce postpowania i tego, co
poyteczne nie dopuszczaj bowiem adnych staych okrele, podobnie jak zagadnienie czym jest zdrowie.
O tym, e Arystoteles nie przeczy moliwoci odwoywania si do bardziej szczegowych zasad ni
eudajmonistyczna norma moralnoci, wiadczy najlepiej jego rozbudowana teoria cnt. Arystoteles zdawa sobie
jednak doskonale spraw - na co zwrcilimy ju uwag w poprzednim rozdziale - ze specyfiki etycznej refleksji,
z tego, e sdy praktyczne (odnoszce si do dziaania) nigdy nie osign precyzji waciwej sdom
teoretycznym (odnoszcym si do rzeczywistoci), w szczeglnoci za sdom formuowanym na gruncie nauk
formalnych.
Powoujcy si na Arystotelesa zwolennicy nurtu antyteoretycznego w etyce nie sprzeciwiaj si subtelnej i
szczegowej refleksji moralnej, co wicej, ich stanowisko jest owocem takiej wanie refleksji1. Utrzymuj jednak,
e refleksja na temat praktyki i tradycji moralnej powinna si zmierzy z niedostatkami etycznych teorii. Jakie argumenty mona by przytoczy w obronie formuowania szczegowych zasad, rwnie takich, ktre bd si
opieray o zaoenia teorii?

Specyfika sdw etycznych


Co si tyczy opracowania naszego przedmiotu, to wystarczy moe, jeli ono osignie ten stopie jasnoci, na ktry w przedmiot pozwala. Nie
we wszystkich bowiem wywodach naley szuka tego samego stopnia cisoci, podobnie jak nie we wszystkich tworach rki ludzkiej. Tak te co
do poj pikna moralnego i sprawiedliwoci, ktrymi zajmuje si nauka o pastwie, panuje tak daleko idca rozbieno i niestao zda, e
pojawi si nawet pogld, i istnienie swe zawdziczaj one tylko umowie, a nie przyrodzie rzeczy. Podobna niestao zda panuje te w
odniesieniu do dbr, poniewa wielu ludziom przynosz one szkod; wszak niejeden ju zgin z powodu bogactwa, inni za z powodu mstwa.
Naley wic by zadowolonym, jeli, omawiajc takie przedmioty i opierajc si na takich przestankach, wskae si prawd z grubsza tylko i w
oglnych zarysach i jeli omawiajc to, co tylko na og zachodzi, i wychodzc z przesanek o takim samym charakterze, potrafimy te wysnu
tylko tego samego rodzaju wnioski. W ten sposb naley te ocenia wszelkie wywody: jest bowiem cech czowieka wyksztaconego da w
kadej dziedzinie cisoci w tej mierze, w jakiej na to pozwala natura przedmiotu.
rdo: Arystoteles (1996 s. I, 1094b).

Antyteoretycy, a jeszcze bardziej partykularyci, twierdz, e moralna praktyka powinna by oceniana niejako od
wewntrz", podkrelaj rol tradycji, konwencji i yciowej praktyki. Problem w tym, e w ten sposb powanie
zostaje ograniczona moliwo krytycznej weryfikacji ywionych przez dan spoeczno pogldw. Dla
przeprowadzenia takiej krytyki, czyli zracjonalizowania pozytywnej moralnoci, potrzebny jest jaki punkt
odniesienia, pochodzcy spoza spoecznej praktyki, inaczej grozi nam bdne koo w rozumowaniu. Mona
wprawdzie spoeczne praktyki weryfikowa pod ktem ich spjnoci, ale to nie wystarcza. Kodeks czonkw mafii
moe by idealnie spjny, nie stajc si jeszcze przez to moralnie godziwym.
Niezaprzeczalna jest te uyteczno moralnych regu. Szukajc rozstrzygnicia trudnego problemu, nie
znajdziemy wprawdzie wrd moralnych zasad takiej, ktra bdzie si wprost odnosia do naszego problemu, ale
nasza refleksja zostanie dziki reguom znacznie uproszczona. Moralne reguy sprawiaj te, e stajemy si
nawzajem dla siebie przewidywalni. Nie moemy co prawda zakada, e wszyscy wok nas postpowa bd
zawsze zgodnie z uznanym przez nas porzdkiem moralnym, ale w znaczcym stopniu mamy prawo
spodziewa si po drugich okrelonego postpowania. Gdybymy np. nie domniemywali, e ludzie kieruj si
zasad uczciwoci, nie zapyta
1

Na szczegln uwag zasuguj tutaj prace brytyjskiego etyka, Bernarda Williamsa. Parrz: Bibliografia.

libymy nikogo o drog i nie wchodzilibymy z drugimi w adne spki i umowy. Moralne reguy nie maj nadto
jedynie wymiaru czysto praktycznego, dziaanie wbrew nim to nie tylko pomyka, czy te rezygnacja z wikszej
efektywnoci dziaania, lecz poczucie moralnej winy.
Jeli mwimy dzisiaj o jakiejkolwiek etyce stosowanej - szerzej o etykach stosowanych za chwil - to jedynie pod
warunkiem e jestemy w stanie sformuowa szczegowe normy moralne. W przeciwnym razie musielibymy
zda si na sdy sumienia i intuicj dziaajcych podmiotw. Zwolennicy partykularyzmu i krytycy etycznych teorii
maj jednak racj, podkrelajc, e moralnych decyzji czowieka nie da si wprost wpisa w schematy; to
niemoliwe, poniewa nie istniej dwie identyczne osoby i dwie identyczne sytuacje. Zdarzaj si jednak sytuacje
podobne. Czy nie dlatego, stajc przed trudn decyzj, zastanawiamy si, czy z podobn sytuacj nie mielimy
ju do czynienia w przeszoci, a szukajc rady u drugich, zadajemy im pytanie: co zrobiby na moim miejscu?
Pytanie takie byoby bezsensowne, gdyby nasz doradca nie dysponowa dowiadczeniem moralnym, ktre
pozwoli mu si postawi - przynajmniej w przyblieniu - w naszej sytuacji.
Znamienne jest te, e postulaty partykularyzmu i rezygnacji z teorii pojawiy si w czasie niespotykanej dotd
wczeniej w historii ekspansji nauk szczegowych. Ich osignicia i praktyczne zastosowania sprawiy bowiem,
e stajemy czstokro przed zupenie nowymi problemami, ktre nie maj swoich precedensw w przeszoci,
nie zostay przewidziane" w adnym podrczniku z etyki. To nie czyni jednak z etyka gapia", ktry potrafi
jedynie komentowa zaistniae przypadki. Do wypadku" etyk moe podej do dobrze przygotowany, pod
warunkiem wszake i upora si jako z formuowaniem szczegowych norm. Zanim zajmiemy si bliej
sposobami ich tworzenia, zatrzymajmy si chwil nad rozumieniem i popularnoci etyk stosowanych we
wspczesnej refleksji etycznej.

2.2. Etyki stosowane a moralne problemy wspczesnoci


Sam termin etyka stosowana" pojawi si w etycznej debacie stosunkowo niedawno, mniej wicej w drugiej
poowie ubiegego wieku, co moe si wydawa zaskakujce, zwaywszy na wielowiekow tradycj etyki. Nie
znaczy to, e wczeniej etycy nie zajmowali si szczegowymi kwestiami. Zajmowali si, a powicony im dzia
etyki by nazywany etyk szczegow. Pod tym pojciem rozumiano dzia etyki okrelajcy moraln powinno
gatunkowo okrelonych dziaa. Przez gatunkowo okrelone" naley tutaj rozumie: odniesione do materialnie
okrelonego przedmiotu". Takie materialne dookrelenie pozwala nam nazwa jeden czyn kamstwem - kiedy
polega on na zaprzeczeniu wasnym przekonaniom w intencji wprowadzenia kogo w bd, drugi za zabjstwem

- kiedy celowo pozbawiamy drugiego czowieka ycia. W obrbie tak okrelonych przedmiotowo dziaa mona
wskaza jeszcze bardziej uszczegowione kategorie, np. plagiat jest jak form kamstwa, a kara mierci zabjstwa.
Tradycyjne ujta etyka szczegowa okrelaa zatem, co powinnimy, a czego nie powinnimy czyni w obrbie
ogu gatunkowo dookrelonych - mniej lub bardziej szczegowo - ludzkich dziaa. Ze wzgldu na ich
tematyczn rnorodno i zakres projekt taki wymaga jakiego klucza", schematu, za pomoc ktrego mona
by normy moralne uporzdkowa i uhierarchizowa, tak pod wzgldem wanoci, jak i stopnia oglnoci. Etyka
arystotelesowsko-tomistyczna radzia sobie z tym problemem, proponujc wykad etyki szczegowej wedle
ukadu cnt kardynalnych: roztropnoci, mstwa, umiarkowania i sprawiedliwoci. Za podstawowe cnoty te uzna
ju w staroytnoci Platon, nie nazywajc ich bynajmniej kardynalnymi. W ukadzie are-tologicznym (od gr. arete
- cnota) kadej z cnt odpowiadaj okrelone obowizki, np. sfera seksualnych zachowa czowieka
podporzdkowana jest cnocie umiarkowania.
Kwestia hierarchii moralnych obowizkw rozwizana jest natomiast przez poddanie kadej z cnt analizie pod
ktem tego, czy zwizana z ni moralna powinno dziaania winna by cile respektowana, czy tez nie.
Przykadowo: oglnie sformuowana cnota sprawiedliwoci nakazuje nam oddanie drugim tego, co im si naley;
cnot pokrewn cnocie kardynalnej sprawiedliwoci jest hojno, ktra oznacza oddanie drugim ich nalenoci z
nawizk, do czego nie jestemy ju moralnie zobowizani. Moemy by hojni, ale nie musimy, sprawiedliwo
jest zatem waniejsza od hojnoci. Obok cnt rodzajem klucza", wedug ktrego porzdkowana jest
problematyka etyki szczegowej, s rwnie podstawowe prawa czowieka, przykazania Dekalogu, z
pominiciem trzech pierwszych, odnoszcych si do Boga, a take moliwe obszary odpowiedzialnoci
czowieka: za wiat, spoeczno, w ktrej yje, i samego siebie. Skoro zatem przez wieki szczegowa refleksja
moralna bya uprawiana w taki wanie sposb, jak wytumaczy pojawienie si etyki stosowanej? Czy to tylko
kwestia nazwy, czy rwnie metody filozoficzno-moralnej refleksji?
Kiedy uzmysowimy sobie, e tradycyjnie rozumiana etyka szczegowa obejmowaa og moliwych problemw
natury moralnej, to trudno sobie wyobrazi, by ktokolwiek mg by dzisiaj kompetentny w caoci poruszanej
przez ni problematyki. Do rozstrzygania szczegowych problemw moralnych potrzebna jest wszak nie tylko
znajomo rudymentw danej teorii, lecz rwnie wiedza natury empirycznej. Trzeba posiada jak
elementarn wiedz z zakresu prowadzenia dziaalnoci gospodarczej, by porusza szczegowe kwestie
moralne zwizane z etyk w biznesie, dysponowa minimaln przynajmniej wiedz z zakresu prawa, by ocenia
moralnie poczynania prawnika, rozumie sens ingerencji biomedycznych, by wypowiada si na tematy
bioetyczne, i orientowa si, na czym polega praca psychologa, by mc mwi o etyce dla psychologw. Z
koniecznoci zatem moralista bdzie si mg kompetentnie wypowiada jedynie w niektrych kwestiach,
wybranych jako szczeglne obszary zainteresowania, najlepiej za, jeli w dyskusji nad szczegowymi
problemami moralnymi uczestnicz przedstawiciele obu profesji: etyk wraz z kompetentnym specjalist z
dziedziny, w obrbie ktrej szukamy moralnych regu, co szczliwie dzieje si w tym podrczniku.
Wspomniany ju postp w naukach szczegowych i tendencja do coraz wikszej specjalizacji w obrbie danej
dyscypliny nie omija filozofii, w tym rwnie etyki. Etyka stosowana - rozumiana jako filozoficzno-normatywne
studium obejmujce systematyczny namys nad problemami moralnymi, powstaymi w jakiej szczegowej
dziedzinie ycia - nie jest zatem jak zasadnicz, now w stosunku do tradycyjnie rozumianej etyki
szczegowej, refleksj nad moralnoci, stanowi natomiast istotne zawenie zakresu bada. O ile bowiem w
definicji etyki szczegowej mieciy si praktycznie wszystkie moliwe problemy natury moralnej, o tyle etyka
stosowana z definicji jest odniesiona do jakich szczegowych kwestii; jest nadto stosowana", tzn. nie polega
na tworzeniu zupenie nowej teorii, np. na uytek oceny bada naukowych lub moralnych obowizkw czowieka
wobec rodowiska naturalnego, stanowi zastosowanie wypracowanej na gruncie danej teorii normy do
problemw zwizanych z jakim obszarem ludzkiej dziaalnoci. A e teorii etycznych jest wiele, to etyka
stosowana z koniecznoci bdzie zatem naznaczona pluralizmem rozwiza. Terminu etyka stosowana" uywamy wprawdzie w liczbie pojedynczej, poprawniej byoby jednak mwi o etykach stosowanych", poniewa
dziedzina ta ma zawsze jakie szczegowe odniesienie.
Etyka stosowana ma rwnie swj filozoficzny rodowd". Pocztek XX w. by zdominowany w etyce przez spory
natury metaetycznej. Dyskutowano gwnie nad natur dobra i nad sposobami jego poznania. Alfred Jules Ayer i
Charles Stevenson uznali, e wszelkie sdy natury moralnej s jedynie ekspresj naszych uczu i okrelili swoje
stanowisko mianem emotywizmu, a George Edward Moore dyskutowa z naturalizmem, prbujc dowie, e
dobro jest cech prost (a nie utosamian z jak cech naturaln) poznawan intuicyjnie, i nie sposb go
zdefiniowa. Owe wysoce abstrakcyjne spory nie odnosiy si wprost do moralnych problemw codziennoci, a
e problemw tych w zwizku ze wspomnianym postpem w naukach szczegowych byo coraz wicej, bardzo
czsto pojawiay si gosy, by uczyni etyk blisz yciu". Etyka przestaa by dyscyplin czysto akademick,
pojawi si w niej wyrany trend do zajmowania si problemami praktycznymi.

2.2
Moralne spory wspczesnoci
Najbardziej uderzajc cech wspczesnych wypowiedzi moralnych jest to, e przytaczajca ich wikszo stanowi sposobno do wyraania
niezgody na co, za najbardziej widoczn cech debat, w ktrych owe niezgodnoci uzyskuj swj wyraz, jest z kolei to, e maj niekoczcy
si charakter. Nie chodzi mi tylko o to, e debaty te cign si w nieskoczono - chocia oczywicie tak wanie jest - ale o to, e
najprawdopodobniej one po prostu nie maj w ogle rozwizania. Wydaje si, e w naszej kulturze nie ma adnego racjonalnego sposobu
dochodzenia do moralnej zgody.
rdto: Maclntyre(1996).

Bioetyka to pierwsza spord etyk stosowanych, ktra zyskaa samodzielno jako odrbna dyscyplina etyki
szczegowej (1970). Wkrtce potem w literaturze przedmiotu pojawia si etyka biznesu. Kolejne lata to
prawdziwa ekspansja" etyk stosowanych. Bodaj najobszerniejszym ich opracowaniem jest wydana nakadem

wydawnictwa Academic Press (1988) czterotomowa Encyclopedia of Applied Ethics, a take A Companion to
Applied Ethics wydany przez Blackwell Publishing (2003) jako kolejny tom w serii Wprowadze do Filozofii
(Blackwell Companions to Philosophy). Wrd proponowanych dziedzin etyki stosowanej znajduj si zarwno
takie, ktrych powstanie wydaje si w peni usprawiedliwione, jak i takie, ktrych metodologiczn samodzielno
naleaoby podway z uwagi na brak specyficznej i dostatecznie nonej moralnie problematyki, ktra miaaby
stanowi podstaw ich odrbnoci. Przedstawmy pokrtce przykady tak jednych, jak i drugich, rozpoczynajc od
wspomnianej ju bioetyki.
Znacznie starsza od bioetyki - datowana zazwyczaj od czasw Hipokratesa (ok. 460-337 p.n.e.) - jest etyka
lekarska, rozumiana tradycyjnie jako etyka moralnych powinnoci lekarza wzgldem pacjenta. W miar
pojawiania si problemw zwizanych z moraln ocen moliwych zastosowa wspczesnej biomedycyny (np.
eksperymenty medyczne, transplantologia, diagnostyka prenatalna), okazao si, e dalece wykraczaj one poza
kwestie zwizane cile z relacj: pacjent - lekarz. Ten nowy obszar problemw moralnych zwizanych z
biomedycznymi ingerencjami dotyczcymi powstania ludzkiego ycia, jego trwania i mierci zosta
zagospodarowany przez bioetyk. Dyskutowane ostatnimi laty problemy moralnej dopuszczalnoci klonowania
czowieka, wykorzystywania ludzkich zarodkw do pozyskiwania pierwotnych komrek macierzystych lub
tworzenia ludzko-zwierzcych hybryd - to rwnie kwestie natury bioetycznej.
Etyk stosowan, zajmujc si ingerencj w natur pozaludzk", jest etyka rodowiskowa (lub etyka
rodowiska naturalnego). I tutaj powoanie nowej dyscypliny wydaje si usprawiedliwione, a wpywaj na to nie
tylko niepokoje moralne zwizane z coraz to wikszymi moliwociami modyfikowania natury rolin i zwierzt,
lecz rwnie wzrastajca wiadomo, jak wielk warto sam w sobie stanowi rodowisko naturalne czowieka.
Wspomniana ju w tym rozdziale etyka biznesu sytuuje si na przedueniu funkcjonujcej znacznie wczeniej w
ramach etyki szczegowej etyki gospodarczej. Szczeglnym wyzwaniem tej etyki s wspczesne problemy
globalizacji.
Wymienione dyscypliny etyki stosowanej: bioetyka, etyka rodowiska naturalnego i etyka biznesu to trzy
najczciej wymieniane dyscypliny etyki stosowanej. Obok nich wymieniane s rwnie: etyka rodkw przekazu
(take: etyka dziennikarska), etyka bada naukowych, etyka komputerowa (te: informacyjna), etyka polityczna,
etyka prawnicza, etyka pedagogiczna, etyka wojenna (dotyczy regu prowadzenia sprawiedliwej wojny), a take
etyka sportu i rekreacji, etyka psychiatryczna i etyka seksualna (te: etyka maestwa i rodziny).
Wiele dyscyplin etyki stosowanej powstao z prb dalszego uszczegawiania powyszych. Najlepszym tego
przykadem jest bioetyka: w ramach szeroko pojtej problematyki bioetycznej mwi si te dzisiaj o etyce:
klinicznej, kontroli urodze, poradnictwa genetycznego i genetyce (etyce genu), pojawiaj si te pozycje
traktujce o etyce farmaceutycznej, a nawet stomatologicznej. Te dwie ostatnie, podobnie jak etyka
pielgniarska, maj charakter etyk zawodowych.
Za dyscyplin etyki stosowanej uwaaj te niektrzy etyk weterynaryjn, a nawet etyk archeologiczn.
Problemy moralne, wskazywane przez t ostatni, to przestrzeganie prawa wasnoci do gruntw w przypadku
odkrycia cennych znalezisk, a take problem uczciwoci odkrywcw wartociowych eksponatw, ktrzy winni
pamita, e s one dobrem narodowym. Mona mie powane wtpliwoci co do tego, czy s to wystarczajce
podstawy do tworzenia nowej dyscypliny etyki stosowanej. Powoywanie kolejnych etyk stosowanych wydaje si
bowiem usprawiedliwione jedynie wwczas, gdy potrafimy wskaza specyficzny i nadto dostatecznie wraliwy
moralnie obszar etycznej refleksji. Na tej podstawie mona by kwestionowa etyk weterynaryjn, jeli zgaszane
przez ni problemy mieszcz si tematycznie w etyce rodowiska naturalnego, a talcze etyk stomatologiczn i
farmaceutyczn, jeli mona wykaza, e analizowane w ich ramach problemy zawieraj si w przedmiocie
materialnym bioetyki. Jakkolwiek zrozumiae jest tworzenie kodeksw zawodu farmaceuty czy stomatologa podobnie jak tworzy si kodeksy zawodowe policjantw, posw i pracownikw nauki - to powoywanie nowych
etyk stosowanych w odniesieniu do kadego z moliwych zawodw jest kuriozalne i przypomina nieco mwienie
o filozofii piki nonej". Naley bowiem odrnia zasady wykonywania zawodu od zasad moralnych. Pierwsze z
wymienionych dotycz sztuki wykonywania danej profesji, np. stosowanych metod terapeutycznych czy zasad
bezpieczestwa pracy w laboratorium, i maj wymiar pragmatyczny. Co prawda mona wini pracownika za
zawodowe uchybienia i brak odpowiedzialnoci, ale tego rodzaju zarzut mona w jednakowym stopniu odnosi
do wszelkich zawodw.
Wydaje si zatem, e twrcy wspczesnych dyscyplin etyki stosowanej winni zachowa w ogaszaniu wci
nowych etyk wicej powcigliwoci, jeli nie chc by oskarani o to, e urodzaj" na etyki stosowane jest
spowodowany li tylko potrzeb pisania prac dyplomowych. Wrd wielu gosw krytycznych pod adresem tyche
etyk pojawia si rwnie i taki, ktry w ich ekspansji dopatruje si kryzysu moralnego wspczesnych
spoeczestw. Za przykad moe posuy etyka archeologiczna: przywaszczanie sobie eksponatw to zwyka
kradzie, przez cae wieki kradzie bya uznawana za zo i nikt z tego tytuu nie ogasza nowej dyscypliny
etycznej. Skoro dzisiaj etyka taka okazuje si potrzebna, to znaczy, e zagubi si gdzie etos pracownika nauki,
w tym konkretnym przypadku archeologa. Ogaszamy specjalne zasady tam, gdzie niegdy w oczywisty dla nas
sposb bronilimy uczciwoci. Mona si te zastanawia, jak dalece postpujce mnoenie dyscyplin etyki
stosowanej, w ktrych znacznie wicej jest czasem norm zawodowych i pragmatycznych ni etycznych, stao si
powodem zniechcenia czci etykw do zajmowania si mao pogbion filozoficznie problematyk etyki
stosowanej i powrotem do metaetycznych analiz.
Interesujce nas tu w sposb szczeglny problemy moralne zawodu psychologa nie s obejmowane nazw:
etyka psychologiczna. Poruszajcy t problematyk autorzy niektre z odnonych kwestii poruszaj w ramach
etyki psychiatrycznej (Bloch, Cho-doff i Green, 1999), a w odniesieniu do pozostaych mwi raczej o etyce dla
psychologw lub etycznych konfliktach w psychologii (Francis, 1999; Koocher i Keith-Spie-gel, 1998). O
specyfice tej problematyki traktowa bd dalsze rozdziay tej ksiki. Zaznaczmy natomiast wyranie, e etyka

w psychologii, to nie to samo, co psychologia moralnoci. O tej drugiej wspomnielimy w poprzednim rozdziale.
Ma ona charakter metaetyczny, a jej przedmiotem s psychologiczne uwarunkowania moralnych decyzji, a nie
normy moralne zwizane z prac psychologa.

2.3. Metodologiczne problemy etyk stosowanych


Etyki stosowane od swego powstania, tj. od wyodrbnienia ich z korpusu etyki szczegowej, zmagaj si z
licznymi problemami natury metodologicznej. Jak dugo szczegowe problemy moralne byy analizowane w
ramach teorii etycznej, tak dugo stanowiy - przynajmniej teoretycznie - czytelny sposb zastosowania norm
oglnych do
poszczeglnych obszarw ludzkiej aktywnoci. W momencie gdy zakwestionowane zostao uprawianie etyki w
ramach teorii, niejasny sta si zarwno status proponowanych norm (stopie ich obowizywalnoci), jak i
sposb ich uzasadnienia, co nie oznacza, e autorzy bronicy teoretycznych struktur etyki nie maj problemw z
formuowaniem i uzasadnianiem szczegowych norm moralnych. Poniewa istniej zasadniczo dwa sposoby
uprawiania etyki stosowanej: w ramach teorii i poza ni, dwojaki te bdzie nasz sposb podejcia do
zasygnalizowanych problemw.

2.3.1. Etyka stosowana uprawiana z gry"


Kierunek z gry na d" jest typowy dla uprawiania etyki stosowanej na podstawie uznawanej teorii etycznej.
Pisz uznawanej", poniewa teorii etycznych jest wiele, z czego naley wnosi, e zgodno co do uprawiania
etyki w ramach teorii nie jest rwnoznaczna z jednomylnoci co do moralnych norm (sdy imperatywne) i ocen
(sdy oceniajce). Teoria etyczna jest teoretycznym ujciem etycznego mylenia i praktyki, ktre implikuj oglny
test poprawnoci podstawowych etycznych przekona i zasad (Williams, 2006, s. 72).
Teoria etyczna jest wic abstrakcyjn struktur, ktra okrela warunki susznoci dziaania, posikujc si przy
tym wspomnian ju w poprzednim rozdziale norm moralnoci. Niektrzy z autorw sdz, e nasze oceny s
zawsze - wiadomie bd niewiadomie - uwikane w jak teori moraln2. Jeli zajmujemy jakie stanowisko
moralne, to znaczy, e potrafimy okreli suszno bd niesuszno, dobro bd zo, sprawiedliwo bd
niesprawiedliwo. W etyce - podobnie jak w naukach szczegowych - czasem dostosowujemy swoje sdy do
teorii, przyznajc, e byy bdne, a czasami uznajemy nasze oceny za suszne, modyfikujc z kolei teori. Cel
teoretyczny teorii etycznej wie si ze zrozumieniem natury dobra i za oraz susznoci i niesusznoci czynu,
cel praktyczny - ten nas w sposb szczeglny interesuje - polega na odnalezieniu metody orzekania, kiedy
dziaanie jest suszne, a kiedy nie, czyli procedury decyzyjnej, ktr posuymy si w moralnym myleniu i
rozstrzyganiu moralnych konfliktw.
Og funkcjonujcych wspczenie teorii etycznych dzieli si na dwa podstawowe rodzaje: teorie
konsekwencjalne i deontologiczne. Podstaw przyporzdkowania danej teorii do pierwszej bd drugiej grupy
jest sposb, w jaki na jej gruncie uzasadniana jest suszno norm moralnych. W teoriach konsekwencjalnych o
susznoci czynu decyduje bilans wynikajcych ze skutkw. Jeli wic, stajc przed wyborem midzy
dziaaniem a, a dziaaniem b, przewidujemy, e zwaywszy na og wynikajcych z dziaania a skutkw,
przyniesie ono wicej korzyci i mniej strat ni dziaanie b, to naley wybra a. Teorie konsekwencjalne to zatem
rnego rodzaju utylitaryzmy, o ktrych wspomnielimy ju w poprzednim rozdziale. Rni si one midzy sob
rozumieniem korzyci (szczcia) i stopniem, w jakim zmagajcy si midzy wyborem a a wyborem b podmiot
moe uwzgldni wasny punkt widzenia w porwnaniu z punktem widzenia spoecznoci, ktry jest w tych
teoriach traktowany priorytetowo.
Konsekwencjalici do wczenie (na ten temat zabiera ju gos Mili) uporali si z zarzutem, e reprezentant
tego kierunku bdzie praktycznie niezdolny do dziaania,
1

Terminy: etyczny" i moralny" s w tym kontekcie uywane zamiennie.

skoro przed kad decyzj dokonywa bdzie mudnej kalkulacji prawdopodobnych korzyci i strat. W procesie
wychowania i moralnego dojrzewania nabywamy dowiadczenia, pozwalajcego nam oceni, ktre dziaania
przynosz wicej korzyci ni strat, nie jestemy sparaliowani nieustannym bilansowaniem skutkw.
Konsekwencjalici podkrelaj te, e owo bilansowanie musi uwzgldnia zasig ewentualnych skutkw, tzn.
jest kalkulowaniem nie tylko na krtsz, lecz rwnie na dusz met. Gdybymy zatem zapytali
konsekwencjalist, czy moliwe jest na gruncie uznawanej przez niego teorii zbudowanie etyki stosowanej,
przyjmujcej specyficzne dla szczegowe reguy postpowania, otrzymamy odpowied twierdzc.
Zarwno bioetyka, jak i etyka biznesu mog by zbudowane na podstawie konse-kwencjalnego modelu etyki.
Charakterystyczne dla tego rodzaju etyk bdzie poszukiwanie ostatecznego uzasadnienia przyjmowanych ocen i
norm w utylitarystycznym kryterium, tj. stosownie do tego, czy dane dziaanie przyczynia si do optymalizacji
(maksymalizacji) spoecznego dobra. Uzasadniane w taki sposb normy nie bd miay charakteru absolutnego,
czyli bezwarunkowego. Konsekwencjalista nie bdzie twierdzi, e nigdy i pod adnym pozorem nie mona
pozbawi ycia drugiego czowieka ani e kamstwo jest zem, niezalenie od tego, jaka jest intencja kamicego i
jakiego dobra chce przez to kamstwo broni. Dziaania takie zazwyczaj - powie konsekwencjalista (a dokadnie
utylitarysta regu) - s zem, mog si jednak okaza moralnie usprawiedliwione, a nawet podane, jeli mona
wykaza, e w ostatecznym rozrachunku prowadz do wikszej korzyci, przy czym korzyci nie naley tutaj
rozumie jako kategorii czysto ekonomicznej, autorom bronicym konsekwencjalizmu w etyce chodzi tutaj o
dobro (dobrobyt) spoecznoci, niekoniecznie natury czysto materialnej. Jedyn norm obowizujc w
konsekwencjalizmie w sposb bezwarunkowy jest zatem utylitarystyczna norma moralnoci.
Teorie konsekwencjalne, a dokadnie sposb, w jaki te teorie uzasadniaj suszno dziaa, bywaj najczciej
krytykowane na gruncie takich etyk stosowanych, jak bioetyka i etyka polityczna. W przypadku bioetyki wie si
to z tzw. teori jakoci ycia, zgodnie z ktr o jego wartoci decyduje ostatecznie perspektywa korzyci i strat,
jakie mog by udziaem czowieka. Na tej podstawie naleaoby zakwestionowa warto ycia ludzi ciko

chorych i upoledzonych. Jeli natomiast chodzi o etyk polityczn, to najwikszym problemem


konsekwencjalizmu jest kwestia sprawiedliwego podziau dbr w ramach tzw. sprawiedliwoci rozdzielczej
(dystrybutywnej), ktra podkrela, e sprawiedliwy podzia musi uwzgldnia nierwnoci midzy ludmi, np.
sprawiedliwa paca to wynagrodzenie proporcjonalne do pracy, a nie kwota rwno dzielona midzy pracownikw,
bez wzgldu na to, ile godzin przepracowali, na jakim stanowisku i z jakimi efektami.
Uwzgldniana tutaj indywidualna pozycja kadego czowieka zostaje, zgodnie z konsekwencjalnym rachunkiem,
podporzdkowana dobru spoecznoci, naruszajc tym samym sprawiedliwy charakter podziau. Za pomoc
konsekwencjalnej normy moralnoci mona te stosunkowo atwo przedstawi argumenty za utrzymaniem kary
mierci, jeli tylko mona wykaza, e mier zoczycy jest w ostatecznym rozrachunku korzystna dla
spoecznoci (spoeczno zyskuje bezpieczestwo i nie musi utrzymywa skazanego).
Jakkolwiek teorie deontologiczne wykazuj - podobnie jak teorie konsekwencjalne - znaczne zrnicowanie, to
ich wspln cech jest uzasadnianie susznoci dziaa przez odwoanie do ich natury, a nie rachunku
wynikajcych z dziaania skutkw. Przez natur dziaania deontologici rozumiej wyznaczon w celu
przedmiotowym tre tego dziaania. Twierdzc wic, e zabjstwo jest z natury ze", deontologici utrzymuj,
i celowe zmierzanie do zabicia drugiego czowieka jest zawsze ze, a za zakazem zego z natury" kamstwa
kryje si bezwzgldny zakaz celowego wprowadzania drugiego czowieka w bd przez podawanie informacji,
ktre w naszym przekonaniu s faszywe. Przeciwstawianie konsekwencjalizmu deontologizmowi jedynie na podstawie tego, e konsekwencjalizm w przeciwiestwie do deontologizmu uwzgldnia w ocenie czynu wynikajce z
niego skutki, nie jest trafne, poniewa deontologizm uwzgldnia skutki, jednak oceny dziaania nie uzalenia od
ich kalkulacji.
Pierwszorzdn rol w ocenie czynu przypisuje deontologizm temu skutkowi, ktry jest zarazem zamierzonym
celem dziaania (na jego wanie podstawie nazywamy dziaanie kamstwem lub zabjstwem), pozostae skutki
uwzgldnia stosownie do tego, w jakim stopniu byy spowodowane i zamierzone (inaczej ocenia skutki uboczne,
a inaczej te, dla osignicia ktrych podjlimy dziaanie), czyli uwzgldnia pozycj skutkw w strukturze
dziaania. Deontologici, uznajc, e dziaania mog by z natury ze", musz jako ich zo uzasadni - w tym
miejscu pojawia si najwiksza trudno deontologicznych teorii. Zo dziaa jest tutaj uzasadniane bd przez
odwoanie si do niezmiennego w swej treci prawa naturalnego (tomizm), bd na podstawie imperatywu
kategorycznego (kantyzm), bd te przez wzgld na zgodno woli ustalajcych moralne prawo podmiotw
(kontraktarianizm).
Nie jest wykluczone, e reprezentanci rnych teorii etycznych bd broni tych samych norm, chocia inaczej
bd je uzasadnia. Przeanalizujmy np. norm nie kam". W obrbie konsekwencjalizmu bd tej normy broni
utylitaryci regu (np. R. Brandt, B. Hooker), utrzymujc, e kamstwo zazwyczaj przynosi w konsekwencji wicej
zych ni dobrych skutkw, szczeglnie kiedy wemie si pod uwag skutki kamstwa w duszej perspektywie.
Konsekwencjalici bd przy tym uznawali, e norma nie kam" ma charakter warunkowy, poniewa mog
zaistnie sytuacje, w ktrych z kamstwa nawet na dusz met wyniknie wicej korzyci ni strat. Normy nie
kam" broni bd te deontologici, chocia inaczej j uzasadni. w. Tomasz argumentuje, e skoro sowa s
z natury znakami umysu, to kamstwo jest z natury ze", poniewa przeciwstawia si naturze mowy. Jest
bowiem niedopuszczalne - twierdzi w. Tomasz - by czowiek uywa sw na wyraenie czego innego, ni to, co
myli i odczuwa (Sth II-II, q. 110, a. 1-3.).
Kant twierdzi, e kamstwo jest naruszeniem godnoci osoby. Czowiek, ktry sam nie wierzy w to, co mwi
drugiemu, stawia si niej od rzeczy. Waciwoci rzeczy - utrzymuje Kant - jest by uyteczn dla czowieka.
Komunikowanie myli komu innemu przy uyciu sw, ktre intencjonalnie s sprzeczne z myl, bezporednio
sprzeciwia si naturalnej celowoci czyjej zdolnoci do komunikowania. Jeli kto tak czyni, to wyrzeka si
swojej osobowoci (w sensie bycia osob) i jako kamca stanowi zudny pozr czowieka, a nie samego
czowieka (Kant, 2005, 429-430, w bocznej paginacji).
Fakt wystpowania tych samych norm moralnych w konkurencyjnych teoriach etycznych jest dla nas o tyle
wany, e skoro spr o uzasadnianie norm (niezwykle wany w dyskusjach etycznych) nie przekada si zawsze
na rnorodno norm i ocen, to znaczy, e wychodzc z rnych przesanek, mona na gruncie etyki
stosowanej formuowa zasadniczo te same normy. Nie ma zatem potrzeby, by w obrbie tego rodzaju etyki
stosowanej, jak jest etyka dla psychologw, wyrnia dodatkowo kon-sekwencjaln i deontologiczn etyk dla
psychologw, a w ich obrbie jeszcze dodatkowe teje etyki rodzaje, np. etyk tomistyczn, kantowsk itd.
Rnice w sposobie uzasadniania norm przekadaj si raczej na rnice w zakresie stopnia ich obowizywania
ni na rnice w obrbie treci norm: etyki deontologiczne gosz bezwarun-kowo norm, w etykach
konsekwencjalnych maj one (normy) charakter warunkowy. Etyk stosowan, na gruncie ktrej rnice te
szczeglnie wyranie dochodz do gosu, jest bioetyka. Przykadowo, na obszarze etyk deontologicznych
wykluczona jest eutanazja lub aborcja, poniewa ich dopuszczenie wizaoby si z uznaniem wyjtkw w obrbie
normy nie zabijaj", wyjtki takie mieszcz si natomiast w etykach konsekwencjalnych.
Reasumujc, naley zdawa sobie spraw z teoretycznych uwarunkowa" etyk stosowanych, budowanych na
podstawie teorii etycznych, nie s to jednak rnice wykluczajce moliwo zbudowania etyk stosowanych,
ktre niezalenie od odmiennych stanowisk w odniesieniu do sposobu uzasadniania norm zawiera bd
zasadniczo ten sam zbir szczegowych, normatywnych rozwiza. Etyk tak - jak sdz - moe by etyka dla
psychologw.

2.3.2. Etyka stosowana uprawiana z dou"


Podstaw etyki stosowanej uprawianej z dou" s konkretne przypadki, ktre krcej nazywamy kazusami. Tak
budowana etyka moe, ale nie musi, nawizywa do teorii. Zwolennicy wspomnianego wyej partykularyzmu i
antyteoretyzmu niejako z definicji nie bd si odwoywali do teorii. Oznacza to, e bd podejmowali prby
racjonalnego uzasadnienia przyjtych rozwiza, lecz e nie bd ich szuka w adnej ze znanych teorii

etycznych. Wspomniany ju Williams (2006, s. 17) twierdzi, i adna z teorii nie posiada dostatecznego
autorytetu, by moga nam dostarczy argumentw za preferowaniem takiego lub innego teoretycznego
schematu.
Zdaniem antyteoretykw, s trzy powody, dla ktrych w ocenianiu konkretnych sytuacji (czyli takich, jakie s
przedmiotem analiz w etyce stosowanej) naley zrezygnowa z odwoywania si do teorii etycznych. Po
pierwsze, formalistyczne teorie moralne przyjmuj, e zasady moralne winny by na tyle jasno i cile okrelone,
by mogy odegra waciw rol w procesie moralnego wnioskowania. Tymczasem normy nabywaj okrelonego
znaczenia w obrbie instytucji kulturowych i w praktyce moralnej. Wymg, by teorie etyczne odwoyway si do
cile okrelonych regu, pozostaje w sprzecznoci z rzeczywist natur norm moralnych. Po wtre, poprawnie
zbudowana teoria etyczna winna wyklucza istnienie moralnych dylematw. Dowiadczenie dostatecznie nas
jednak przekonuje, ze dylematy moralne istniej, w rzeczywistoci jestemy konfrontowani z nieusuwalnymi
moralnymi dylematami, a ludzie dowiadczaj - zdaniem antyteoretykw - wzajemnie przeciwstawnych
powinnoci moralnych. Po trzecie, w charakterystycznym dla teorii etycznej podporzdkowaniu moralnej
powinnoci dziaania reguom nie mieci si wiele istotnych cech moralnego dziaania, w szczeglnoci
niedowartociowane s cnoty rozumiane jako wewntrzne nastawienia, z jakimi je (dziaania) podejmujemy
(Ciark, 1987). Odrzucenie prb konstruowania teorii etycznej nie oznacza, e filozofia nie moe oferowa
jakiej krytyki moralnych przekona i idei. Cytowany Williams jest zdecydowanym antyteoretykiem, a
jednoczenie krytykiem utylitaryzmu.
Programowo z odwoywania si do teorii w refleksji etycznej rezygnuje te etyka sytuacyjna. Wedug niej naley
kadorazowo uzalenia oceny moralne od okolicznoci, przy czym za naczeln zasad moralnego
postpowania powinno si uzna mio bliniego, ktra jest podstaw wszelkiej etyki (Fletcher, 1996). Nie
trzeba si profesjonalnie zajmowa etyk, aby zdawa sobie spraw, e tego rodzaju ujcie prowadzi w praktyce
do rozwiza relatywistycznych i subiektywistycznych. Do rezygnacji z etyki jako teorii i ograniczenia si w
refleksji moralnej jedynie do analizy i oceny konkretnych, jednorazowo traktowanych przypadkw, nawouj te
wspomniani wyej partykularyci.
Analiza kazusw - niezwykle cenna w refleksji etycznej - moe by jednak rwnie dobrze uprawiana w ramach
teorii, a mianowicie wtedy, kiedy rozpatrywana pod wzgldem moralnym sytuacja jest oceniana przez odniesienie
do oglnych rozstrzygni teorii. Tak budowana etyka stosowana niczym nie bdzie si rni co do sposobu
formuowania norm od tradycyjnie rozumianej etyki szczegowej, pojawi si w niej jednak - podobnie jak w etyce
stosowanej uprawianej z gry" - pytanie o to, jak uszczegowi, albo inaczej, zastosowa oglne normy do
konkretnych sytuacji. Z problemem tym nie musz si zmaga ci autorzy, ktrzy poprzestaj na analizie kazusw,
jednak bd oni mieli problem z ostatecznym uzasadnieniem przyjmowanych rozwiza. Jeli w swoim
rozumowaniu nie uwzgldniaj adnej, oglnie sformuowanej normy moralnoci, to decydujcy pozostaje
kontekst.

2.4. Normy oglne a normy szczegowe


Norm ogln jest na przykad wspomniana ju norma nie zabijaj", a take: nie kam", nie oszukuj" lub pom
drugim". Na takim stopniu oglnoci normy te rzadko kiedy s kwestionowane. Zapytani o to, czy s to normy
suszne, odpowiemy zapewne bez wahania, e tak. Nie mamy wtpliwoci, i ycie ludzkie naley chroni,
przyznamy te, e kada ze spoecznych instytucji winna si kierowa zasadami sprawiedliwoci, a popenione
przez ludzi oszustwa winny zosta ukarane. Na gruncie etyk stosowanych nie odwoujemy si jednak do norm
pozostajcych na takim stopniu oglnoci. Uszcze-gawianie norm oglnych, lub inaczej zastosowanie norm
oglnych do konkretnych obszarw ludzkiej dziaalnoci, nie dokonuje si na drodze prostej dedukcji. Prcz
oglnie sformuowanej normy pod uwag brany jest empiryczny kontekst danej sytuacji, np. rodzaj poddawanego
ocenie eksperymentu medycznego oraz przesanki natury antropologicznej, tzn. dobro osb, ktrych wskazane
przez norm dziaanie ma dotyczy.
Stwierdzilimy ju wczeniej, e godno osoby ludzkiej jest pojciem, ktre domaga si dalszej eksplikacji. Jeli
jest to warto, ktra waciwa jest czowiekowi z uwagi na to, kim jest, to nie mona go tej wartoci pozbawi.
Szacunek dla ludzkiej godnoci okazujemy natomiast przez poszanowanie wielu dbr istotnie z yciem ludzkim
zwizanych, odnoszcych si tak do fizycznego, jak i duchowego wymiaru jego egzystencji, dotyczcych
zarwno indywidualnego, jak i spoecznego wymiaru ludzkiego ycia. Dobrami takimi bd zatem: przede
wszystkim ycie i zdrowie czowieka, waciwa ludzkim istotom wolno (autonomia), dobre imi i honor, a take
wszelkie prawa, ktre wpisuj si w szeroko rozumian zasad sprawiedliwoci (oddaj drugim to, co si im
susznie naley), czyli prawo do wasnoci, sprawiedliwej zapaty za prac, rwnoci wobec prawa.
Kade z tych dbr, wesp z odpowiadajc mu ogln norm, bdzie w przypadku etyk stosowanych podlegao
dalszym analizom. Posumy si przykadem etyki rodkw przekazu. Czowiek ma prawo do dobrego imienia,
std w etyce tej znajd si szczegowe normy dotyczce ujawniania informacji. Skoro wolno jest wartoci, to
wszelkie prby manipulowania czowiekiem za pomoc podawanych mu informacji w taki sposb, eby
bezwiednie przyj okrelone pogldy, oszukiwanie go i wykorzystywanie jego wizerunku bez jego zgody bdzie
uznane za zo. W celu ochrony autonomii czowieka, ktrej wymienione wyej sytuacje zagraaj, etyka rodkw
przekazu znw sformuuje wiele szczegowych norm (nakazujcych rzetelno informowania, poszanowanie
prywatnoci, zakazujcych podawania niesprawdzonych informacji itp.), ktre nie bd jednak wynikiem odkrycia
zupenie nowych wartoci, ale wynikiem analiz tego, jak we waciwym dla dziennikarza obszarze dziaania
chroni podstawowe prawa czowieka.

Zasady s niezbdne
Celem ycia ludzkiego jest szczcie, kt jednak wie, jak je osign? Bez zasad, bez mocnej podstawy gonimy od jednego pragnienia do
drugiego, a te, ktre zdoalimy zaspokoi, nie zbliaj nas ani troch do szczcia. Niezmiennych regu postpowania nie daje nam ani ro zum,
ktremu brak mocnych podstaw, wadzy i solidnoci, ani namitnoci, ktre ustpuj jedna po drugiej i nie przestaj si wzajem zwalcza.

Jestemy ofiarami lepej niestaoci naszych serc, a korzystanie z dbr upragnionych gotuje nam jedynie wyrzeczenia i troski; wszystko, co
posiadamy, ukazuje nam tylko to, czego nam nie dostaje; nie widzc, jak naley y, umieramy wszyscy nie zaznawszy naprawd ycia. Jeeli
istnieje jaki rodek, by si wyzwoli z tego potwornego zwtpienia, to chyba ten jedynie, aby posun je na jaki czas poza jego naturalne
granice, nie dowierza adnym swoim skonnociom, pozna samego siebie, roznieci w gbi duszy pomie prawdy, zbada bodaj raz wszystko,
w co si wierzy, wszystko, co si odczuwa, i wszystko co naley myle, czu i w co wierzy, eby by szczliwym w granicach ycia ludzkiego.
rdo: Rousseau (1966, s. 555).

Normy szczegowe nie ciesz si tak powszechn akceptacj, jak normy oglne, bierze si to przede wszystkim
- o czym ju wspominalimy - z rnego rozumienia czowieczestwa, a zatem i odmiennej interpretacji
zwizanych z nim dbr. Kiedy uznamy, e istotnymi cechami czowieczestwa, czyli tymi, na podstawie ktrych
orzekamy o normatywnym statusie ludzkiej osoby, s - przynajmniej potencjalna -samowiadomo czowieka i
moliwo wyraania okrelonych preferencji, to zarwno wczesnym stadiom rozwojowym czowieka, jak i
ludziom gboko upoledzonym lub pozostajcym w trwaym stanie wegetatywnym odmwimy normatywnego
statusu osb, czego konsekwencj bdzie uznanie w ich przypadku za moralnie dopuszczaln eutanazji lub
aborcji.
Zgodnie ze stanowiskiem uznajcym, e normatywny status osoby przysuguje czowiekowi na mocy samej jego
przynalenoci do gatunku rozumnych i wolnych ze swej natury istot, eutanazja i aborcja zostan zdecydowanie
odrzucone jako moralnie niedopuszczalne. Wspominam akurat o tych dwch spornych kwestiach,
dyskutowanych gwnie na terenie bioetyki, poniewa s one bodaj najczciej wymieniane jako przykad
pluralizmu ocen i norm moralnych. Oba przykady s interpretacj normy nie zabijaj", i w obu te przypadkach
zwolennicy ich dopuszczenia bd rwnoczenie broni oglnie sformuowanego zakazu zabijania.
Okazuje si zatem, e akceptacja w punkcie wyjcia oglnie sformuowanych norm moe prowadzi, po
uwzgldnieniu rnych przesanek antropologicznych, do odmiennych wnioskw. Rzecz w tym, by spotykajc si
z przeciwstawnymi normami moralnymi, stara si dociec, skd si te rnice bior. Koczc poprzedni rozdzia,
zwrciam uwag na to, by nie demonizowa postrzeganych w moralnym wartociowaniu rnic. Nie chodzi
bynajmniej o to, by je bagatelizowa - aden profesjonalny etyk nie przejdzie obok nich obojtnie - ale by
postrzegane i ywo dyskutowane przez etykw rnice nie przesoniy nam faktu, e w wielu obszarach
moralnego mylenia pozostajemy zgodni.

2.5 Podsumowanie
Formuowane na gruncie danej teorii etycznej normy moralne s zbyt oglne, aby mogty zosta wprost odniesione do poszczeglnych dziedzin
naszego ycia, musz zatem zosta w jaki sposb uszczegowione. We wspczesnej etyce mwi si nie tyle o ich uszczegowianiu, ile o
stosowaniu - jeli mwimy dzisiaj o jakiejkolwiek etyce stosowanej, to jedynie pod warunkiem, e jestemy w stanie sformuowa szczegowe
normy moralne. Niepowtarzalno i wyjtkowo sytuacji, w ktrych przychodzi nam podejmowa moralne decyzje, s dzisiaj powodem
odrzucania przez niektrych etykw moralnej teorii (czyli budowania moralnego systemu) i hodowania moralnemu partykularyzmowi, tj.
stanowisku, zgodnie z ktrym naley kady przypadek ocenia oddzielnie, niezalenie od jakichkolwiek oglnych norm. Jeli natomiast
odwoujemy si w tego typu przypadkach do szczegowych norm moralnych, to musimy dysponowa nie tylko znajomoci rudymentw danej
teorii, lecz rwnie jakim kwantum wiedzy empirycznej niezbdnej do wypowiadania si np. na temat etyki medycznej, etyki prawniczej, etyki
biznesu czy etyki dla psychologw.
Etyka dla psychologw jest jedn z etyk stosowanych. Jako taka nie polega na tworzeniu zupenie nowej teorii na uytek prowadzonych w
psychologii bada, lecz prbie formuowania ocen i norm odnoszcych si do pracy psychologa, ktre oparte s o normy oglne. Poniewa teorii
moralnych jest wiele, proponowane przez etyk dla psychologw rozstrzygnicia natury normatywnej bd w rny sposb uzasadniane, nie s
to jednak tak znaczce rnice, aby wykluczay przyjcie zasadniczo zgodnego zbioru szczegowych norm.

Etyka psychologiczna: jeszcze jedna etyka?

3
SPIS TRECI
3.1. Psychologia a etyka 48
3.2. Zdrowie psychiczne a zdrowie moralne 50
3.2.1. Poczucie wasnej wartoci i szacunek dla samego siebie 54
3.2.2. Integracja i prawo 56
3.2.3. Autonomia osoby i autonomia moralna 57
3.2.4. Samorealizacja i autentyczno 5 8
3.2.5. Spoeczne interakcje i odpowiedzialno 58
3.2.6. Realizm poznania i prawdomwno 59
3.3. Etyka dla psychologw 60
3.4. Podsumowanie 64

W poprzednim rozdziale zwrcilimy uwag na to, e wiele proponowanych dzisiaj etyk stosowanych nie
znajduje dostatecznej racji istnienia, poniewa brak w ich przypadku specyficznego obszaru moralnej
wraliwoci, ktry wymagaby formuowania odpowiadajcych mu, szczegowych norm moralnych. Pytanie
zawarte w tytule tego rozdziau to pytanie o to, czy etyka psychologiczna - okrelana, jak zauwaylimy to w
poprzednim rozdziale, raczej mianem etyki w psychologii - znajduje dostateczne usprawiedliwienie, czy te
moralne problemy zwizane z prac psychologa mog by w zadowalajcy sposb rozstrzygane za pomoc
oglnych norm.
Kolejne rozdziay s wic stopniowym zawaniem problematyki: od najszerszej paszczyzny dyskusji nad etyk
jako teori moralnoci, przez wyjanienie, na czym polegaj prby tworzenia etyk stosowanych, ku poszukiwaniu
specyficznego obszaru moralnych problemw w pracy psychologa. Jeli obszar taki istnieje - a to bdziemy

chcieli w tej czci rozwaa pokaza - to powicenie nastpnego rozdziau najwaniejszym problemom
moralnym, z jakimi psycholog musi si zmierzy w swej pracy, jest logiczn kontynuacj przyjtego toku
rozumowania. Obecnie zajmijmy si powodami, dla ktrych przywoywanie odrbnej etyki stosowanej dla
psychologw miaoby by uzasadnione.

3.1. Psychologia a etyka


Psychologia jest samodzieln dyscyplin naukow, ktra ma swj wasny przedmiot badawczy, jzyk, cel i
metody, podobnie jak biologia, socjologia czy chemia. Kiedy zatem prbujemy odnie do pracy lekarza,
socjologa lub psychologa okrelone normy moralne, musimy najpierw zda sobie spraw, co podlega tutaj
ocenie moralnej, a czego ocenia wedug tego kryterium nie bdziemy. Podobnie jak w przypadku medycyny nie
oceniamy moralnoci metod badania ludzkich tkanek lub technik operacyjnych, a w socjologii metod
statystycznych, tak te nie bdziemy ocenia pod wzgldem moralnym wypracowanych na gruncie psychologii
teorii osobowoci, skali mierzenia inteligencji lub sposobw uczenia si, jednym sowem: teorii psychologicznych
jako takich oraz tych procedur, ktre maj charakter czysto pragmatyczny (techniczny) i nie wi si
bezporednio z relacj psychologa wzgldem drugiego czowieka. Co prawda o skali mierzenia inteligencji
moemy powiedzie, e jest dobra lub za (podobnie jak o metodach badania dziedzicznoci), ale w tego rodzaju
wypowiedziach nie chodzi nam o dobro (zo) moralne, lecz pozamoralne, tj. dotyczce jakiej umiejtnoci, cechy
lub technicznych moliwoci, aspektu ludzkiego dziaania, a nie dziaania jako takiego.
Problem oceny moralnej zaczyna si w momencie, gdy osdowi poddajemy rozumne i wolne dziaanie osoby
zdolnej do wchodzenia w rnorodne relacje interpersonalne (osoba pozostaje te w relacji wzgldem siebie
samej), zarwno natury osobistej, jak i zawodowej, w tym relacje typu: lekarz - pacjent. A poniewa
podstawowym elementem (prcz ewentualnej sfery badawczej) pracy tak lekarza, jak i psychologa jest wanie
owa relacja, to potrzeba wypracowania etycznych standardw pracy psychologa wydaje si rwnie wana, jak w
przypadku lekarza. Znacznie uboszy - liczba pozycji z zakresu etyki medycznej i bioetyki jest wrcz imponujca
- w tej mierze dorobek psychologii ni medycyny naleaoby zapewne tumaczy po pierwsze, faktem, e
psychologia wyemancypowaa si" spod kurateli filozofii dopiero w XIX w, psychologowie mieli wic znacznie
mniej czasu na wypracowanie moralnych standardw ni sigajca przysigi Hipokratesa (V/TV w. p.n.e.) etyka
medyczna, po wtre za, liczba osb zgaszajca si po porad do lekarza jest (przynajmniej w naszym kraju)
zdecydowanie wiksza ni liczba osb szukajca rady u psychologa, std proporcjonalnie mniejsza liczba
naganianych problemw moralnych i mniejsze zainteresowanie literatur na ten temat.
Zarwno etyk, jak i psychologi interesuje ludzkie dziaanie (zachowanie), inny jest jednak zakres zachowa
bdcy przedmiotem analiz obu dyscyplin. Materialnym przedmiotem etyki s jedynie rozumne i wolne dziaania
czowieka, tylko takie te dziaania mog by przedmiotem moralnej oceny. Nie osdzamy zatem pod wzgldem
moralnym tzw. uczynnie, czyli sytuacji, w ktrych nie jestemy podmiotami dziaania, lecz raczej terenem
dziaania".
Przykadami uczynnie mog by waciwe dla ludzkiego organizmu procesy fizjologiczne, odruchy warunkowe,
bl, a take ziewanie i sen, czyli to wszystko, na co czowiek nie ma bezporedniego wpywu i co nie jest jego
rozumnym i wolnym dziaaniem. Etyk nie bdzie te poddawa ocenie moralnej dziaa, ktre co prawda zdaj si
mie autora w postaci rozumnego i wolnego podmiotu, ale w trakcie ich speniania wiadomo podmioru bya w
powanym stopniu zaburzona, sprawiajc, e nie dziaa w sposb autonomiczny (wolny), czyli nie mona mu
przypisa odpowiedzialnoci za skutki dziaania. Psycholog nie bdzie z kolei analizowa moralnej odpowiedzialnoci za zewntrzne skutki dziaa, chocia za interesujce uzna, jak dalece podmiot si z nimi identyfikuje.
Zarwno psychologa, jak i etyka zainteresuje prcz zewntrznej rwnie wewntrzna sfera ludzkiego dziaania z innego wszake punktu widzenia: etyka w aspekcie dobra i za, a psychologa - psychicznych uwarunkowa.
Dobrym przykadem dla wskazania rnic w podejciu do tego samego elementu ludzkiego dziaania mog by
interesujce obu - etyka i psychologa - emocje. Majc na uwadze, e podrcznik ten adresowany jest do
psychologw, porwnujc oba podejcia, skoncentruj si gwnie na ich aspekcie etycznym, psychologiczny
jest wszak czytelnikowi znacznie lepiej znany.
Zacznijmy od tego, e nie wszyscy etycy podkrelaj rol uczu (w etyce terminy: uczucia", emocje" i afekty"
uywane s zamiennie) w moralnym dziaaniu. Wspomniany ju Immanuel Kant (2001, s. 31) praktycznie
wyklucza je z obszaru moralnego wartociowania (dziaanie spenione pod wpywem uczu nie ma dla moralnej
wartoci), natomiast dla Davida Hume'a (1952, s. 1-54) moralne uczucia byy podstawowym komponentem
dziaania. Znany zasadniczo z dziea Badania nad natur i przyczynami bogactwa narodw Adam Smith, na
dugo zanim zyska saw pioniera ekonomii politycznej, napisa traktat Teoria uczu moralnych (Smith, 1989), w
ktrym to dziele wanie uczuciom przyznaje podstawow funkcj motywacyjn w dziaaniu.
Autorem, ktry we wspczesnej etyce apeluje o przywrcenie uczuciom moralnym znaczcej roli w ocenie
dziaania, jest jeden z najwybitniejszych brytyjskich etykw, Bernard Williams (1985). Twierdzi on, e pomijanie w
analizie dziaania uczu moralnych w znacznej mierze wypacza wspczesne dyskusje moralne i pozbawia je
realizmu. Autor jest zdania, e uczucia ywione przez podmiot w rozmaitych okolicznociach decyduj o tym, czy
mamy do czynienia z czowiekiem godnym podziwu, czy te nie. Williamsowi wtruj przedstawiciele
wspczesnej etyki cnoty. W ich przekonaniu jednym z istotnych elementw cnoty jest afektywne nastawienie
podmiotu do speniania dziaa uznanych za cnotliwe. Przykadowo, czowiek uczciwy jest wewntrznie
predysponowany do wyraania aprobaty wobec tych, ktrzy mwi prawd, i dezaprobaty wobec tych, ktrzy
kami (Timmons, 2002, s. 211-213).
Jakie uczucia etycy nazywaj moralnymi"? Najczciej wymienianymi s: wspczucie, wyrzuty sumienia (w ich
emocjonalnym wyraaniu, sumienie jest bowiem wadz rozumu), poczucie dumy, wstydu i winy. Wspczucie
stanowi wany element motywacyjny. Bolenie odczuwane wyrzuty sumienia pojawiaj si w nastpstwie

dziaa, w ktrych poczuwamy si do odpowiedzialnoci za spowodowane zo. Poczucie dumy wynika z


przekonania o prawoci naszego postpowania, chocia nie wie si wycznie ze sfer moraln (mona by
np. dumnym z posiadanych zdolnoci lub przynalenoci do danej grupy). Im wicej w kim poczucia dumy z
moralnie prawej postawy, tym wikszy odczuwa bdzie wstyd, gdy zdarzy mu si popeni czyn odczytywany
jako moralnie niegodziwy. Czyn taki wywouje zarazem poczucie winy (Gert, 2005, s. 349-350).
Z krtkiej charakterystyki kontekstw, w jakich pojawiaj si uczucia moralne, wynika, e s one analizowane w
etyce o tyle, o ile stanowi jaki element oceny rozumnego i wolnego dziaania, pisz jaki", poniewa co do
tego, jak funkcj peni uczucia w moralnym dziaaniu czowieka, nie ma wrd etykw zgody, na co ju
wczeniej zwrcilimy uwag. Nie ulega natomiast wtpliwoci, e uczucia mog stanowi prze szkod w
dziaaniu, zarwno wzgldem rozumu - kiedy silny afekt utrudnia nam waciwe rozeznanie (zakochani" nie
widz czasem najmniejszych wad u kochanej osoby), jak i co do woli - gdy kierowani uczuciami stajemy si po
czci ich niewolnikami" (zalepieni uczuciem gniewu i nienawici przestajemy nad sob panowa).
Jakkolwiek odpowiedzialno osb dziaajcych w afekcie" jest osabiona, to nie mona jej zupenie wykluczy.
Jedynie wwczas, gdy uczucia nie tylko osabiaj, lecz wrcz uniemoliwiaj podejmowanie rozumnych i wolnych
decyzji, np. gdy owadnity strachem czowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, co czyni, etyk bdzie mwi
0 braku jakiejkolwiek moralnej odpowiedzialnoci. Sytuacje takie mog by jednak nadal przedmiotem bada
psychologa. Etyka nie zajmuje si te badaniem natury emocji, ani zmianami fizjologicznymi, jakie im towarzysz
- to domena psychologii. W praktyce znajomo psychologii moe odda nieocenion wrcz przysug czowiekowi, ktry w trosce o wasny moralny rozwj stara si zrozumie przyczyny i motywy swego postpowania.
Reasumujc, etyka i psychologia spotykaj si" w punkcie wyznaczonym przez przedmiot materialny obu nauk,
przy czym zakres dziaa interesujcych psychologa jest szerszy, obejmuje rwnie dziaania niewiadome i
podwiadome, ktre nie s przedmiotem moralnej oceny. Zdecydowanie inny jest aspekt formalny obu nauk: etyka stawia pytanie o to, czy, a jeli tak, to w jakim stopniu, dziaania te s moralnie po-winne, psychologia stara si
dociec wszelkich przyczyn dziaania czowieka, nie tylko tych, ktre mieszcz si w jego intencji. Etyk analizuje i
ocenia, psycholog analizuje
1 opisuje. W kontekcie pytania o zasadno przywoywania odrbnej etyki dla psychologw wany jest jeszcze
cel obu dyscyplin. Prcz aspektu poznawczego cele obu dziedzin maj bowiem wymiar praktyczny: w etyce
wiedza na temat moralnie susznego postpowania ma si przekada" na kierowany t wiedz sposb ycia denie do moralnej dojrzaoci, ktr moglibymy nazwa moralnym zdrowiem" czowieka, psycholog wiedz
na temat procesw psychicznych i zachowania czowieka wykorzystuje, pomagajc drugim w osiganiu
dojrzaoci psychicznej. A e chodzi nam wci 0 tego samego czowieka, w ktrym obie sfery: moralna i
psychiczna s ze sob cile powizane, to wsppraca obu dyscyplin w ksztatowaniu dojrzaej osobowoci
wydaje si wrcz nieodzowna. Warto zatem przyjrze si jej bliej.

3.2. Zdrowie psychiczne a zdrowie moralne


Powouj si na pojcia zdrowia psychicznego i moralnego z uwagi na postrzegan tutaj analogi: i etyka, i
psychologia maj na wzgldzie dobro czowieka, kada stosownie do waciwych jej kompetencji. Jak ju
zauwaylimy, normy i oceny formuowane przez etyk nie s sztuk dla sztuki, to teoretyczno-praktyczne sdy
wskazujce moralnie suszne postpowanie. Ich respektowanie ma prowadzi czowieka do moralnej dojrzaoci.
Rwnie psycholog, ktry z racji wykonywanego zawodu posiada znajomo psychiki ludzkiej, ma podstawy, by
prowadzi drugich do dojrzaoci psychicznej. A e - jak ju zaznaczylimy wczeniej - obie sfery s ze sob
cile powizane, to pomaganie czowiekowi w osigniciu peni osobowej dojrzaoci (psychicznej i moralnej)
moe by wsplnym dzieem psychologa i etyka. Z tego te powodu oczekiwa bdziemy od etyka, e jeli
przyjdzie mu przyj wobec drugich rol moralnego doradcy1

Smutek i al
Wyrzuty sumienia s rodzajem smutku, ktry pochodzi z wtpliwoci, czy to, co si robi lub zrobio, jest dobre. Zakadaj wic one z koniecznoci
wtpliwo. Gdybymy byli bowiem cakowicie pewni, e nasz czyn jest zy, wstrzymalibymy si od niego, poniewa wola zwraca si ku tym tylko
rzeczom, ktre poniekd wydaj si dobre. Gdyby za si byo pewnym, e czyn ju dokonany by zy, w takim razie odczuwaoby si al, a nie
tylko wyrzuty. Poytek wic tego uczucia polega na tym, e skania nas ono do zbadania, czy rzecz wtpliwa jest dobra, czy za, i nie dopuszcza,
bymy j po raz drugi popenili, o ile nie mamy pewnoci, e jest dobra. Poniewa jednak zakada ona zo, byoby najlepiej nigdy jej nie
odczuwa, temu za mona zaradzi przy pomocy tych samych rodkw, przy pomocy ktrych mona si uwolni od chwiejnoci.
rdto: Descartes (1984, s. 150).

, to uwzgldnia bdzie w swoich dyrektywach znajomo psychologii, od psychologa natomiast, e respektowa


bdzie w swojej pracy normy moralne - wymaga tego respekt dla - oglnie na razie rozumianego - dobra
czowieka.
Przywoujc dalej pojcie zdrowia psychicznego, nie wchodz w dyskusj, ktra z proponowanych definicji jest
lepsza, ale powouj si na wersj podrcznikow. Nie zamierzam te tutaj wnikliwie analizowa problemu
zdrowia psychicznego. Przytaczam natomiast tezy tych autorw, ktrzy bior udzia w dyskusji na temat
moralnych pryncypiw psychologii, majc nadziej, e niezalenie od toczcych si polemik na temat trafnoci
definicji zdrowia psychicznego, analiza skadajcych si na nie elementw pozwoli odsoni, jak rozumiane dobro
drugiego czowieka (jakie jego elementy) winno by przedmiotem respektu psychologa. Zacznijmy jednak od
klasyka filozofii, ktremu nieobce byy rwnie refleksje natury psychologicznej.
W czwartej ksidze Pastwa Platon (2001,444e) twierdzi, e cnota to pewnego rodzaju zdrowie, pikno i dobra
forma duszy, zy charakter za to choroba, brzydota i niedomaganie. W ujciu Platona zdrowie psychiczne
miaoby si zatem przejawia w praktykowaniu cnt. Krytycy Platona odrzucaj takie ujcie, wskazujc, e
przyrwnywanie zdrowia psychicznego do cnoty jest kardynalnym bdem, poniewa zdrowie psychiczne i
moralno to dwa zupenie odrbne fenomeny. W ich utosamieniu miaoby tkwi ponadto pewne
niebezpieczestwo: jeli mianowicie, idc tym tokiem rozumowania, moralne zo zaczniemy utosamia z
chorob psychiczn, to moemy stosunkowo atwo zwolni czowieka z odpowiedzialnoci za niegodziwe

postpowanie, tumaczc, e jest psychicznie chory, a zatem - w myl tego, co ju powiedzielimy -nie moe bra
odpowiedzialnoci za swoje czyny.
Intuicja Platona nie jest jednak cakiem bdna, obie sfery - moralna i psychiczna - w pewnym stopniu si
przenikaj, chocia moralno i zdrowie psychiczne nie s tosame, i to z czterech powodw. Po pierwsze,
moralno i zdrowie psychiczne nie s w tym samym stopniu uzalenione od uszkodze mzgu lub zaburze
neurologicznych,
1

Etyka jest teori moralnoci, waciwym celem etyka nie jest zatem doradzanie" drugim w konkretnych sytuacjach, lecz
formuowanie ocen i norm, ktre mog by pniej w doradzaniu drugim wykorzystane.

nad ktrymi czowiek nie ma kontroli. W zaawansowanym stadium choroby Alzheimera czowiek traci kontrole
nad mow, nie rozpoznaje osb i przedmiotw, jednym sowem: nie jest zdolny do moralnego dziaania. Jego
stan nie ma jednak nic wsplnego z brakiem cnoty. Po drugie, wiele zaburze psychicznych, takich jak np.
rnego rodzaju fobie, to zaburzenia neutralne z punktu widzenia moralnoci, np. kaustrofobia nijak si ma do
moralnego postpowania czowieka. Po trzecie, dziaania bdce wyrazem saboci woli lub prosta zoliwo nie
s skutkiem psychopatologii. Pijany kierowca nie jest chory psychicznie, cho tego rodzaju usprawiedliwienie
byoby mu czasem przydatne. Czowiek zoliwie, acz inteligentnie docinajcy drugim jest z pewnoci przy zdrowych zmysach, w przeciwnym razie nie byoby go sta na zoliwo. Po czwarte, heroiczne postawy moralne
nie s tym samym, co doskonae zdrowie psychiczne. Wskazalimy oto na rnice midzy zdrowiem
psychicznym a moralnoci, znacznie bardziej interesuje nas jednak, w ktrym miejscu mona mwi o
przenikaniu si obu sfer?
Mona si domyla, e zwizek zdrowia psychicznego i moralnoci pojawi si tam, gdzie naruszanie uznanych
norm odpowiedzialnego postpowania czone bywa z psychicznymi zaburzeniami. Zawarta w DSM-IV
(Diagnostic and statistical manua ofmental disorders, wyd. 4 - por. APA, 2000) definicja zaburzenia
psychicznego nie utosamia wprawdzie moralnoci (w sensie moralnie susznego postpowania) ze zdrowiem
psychicznym, uznajc jednak za zaburzenie psychiczne zesp objaww o charakterze poznawczym,
emocjonalnym i behawioralnym, ktre wywouj znaczne cierpienie (distress) lub upoledzenie (disabiity),
utrudniajce funkcjonowanie w jednym bd wielu obszarach dziaania, a take s powodem znaczcego
wzrostu ryzyka (danger) mierci, blu i utraty wolnoci (APA, 2000), ale definiuje je tak szeroko, e mieszcz si
w nim wszelkie niepodane zachowania. Nie wszystkie spoecznie negowane zachowania (na tle religijnym,
politycznym lub seksualnym) maj jednak charakter psychicznych zaburze, jedynie te, w ktrych konflikt midzy
jednostk a spoecznoci jest symptomem dysfunkcji tej pierwszej.
Na czym polega dysfunkcja jednostki? DSM-IV definiuje zaburzenia psychiczne W sposb opisowy, odwoujc si
do sposobu zachowania, pragnie i samopoczucia czowieka. Dysfunkcja oznacza zaburzenie funkcjonowania jej etiologia pozostaje spraw orwart. Zdiagnozowanie zaburzenia psychicznego nie polegaoby zatem na automatycznym wykluczeniu ponoszenia przez czowieka moralnej odpowiedzialnoci za wykonane dziaania,
chyba e zaburzenie to jest wywoane jedynie przez przyczyn natury organicznej, np. uszkodzenie mzgu.
Niektre z zaburze natomiast, definiowanych jako zaburzenia osobowoci, np. osobowo antyspoeczna lub
osobowo narcystyczna, mieszcz si czciowo w typach zachowa, ktre Platon okreli jako wady.
Zastpowanie kategorii moralnych medycznymi i tumaczenie nieodpowiedzialnego zachowania zaburzeniami
psychicznymi stanowi jednak bd, podobnie jak definiowanie psychicznych zaburze w kategoriach moralnych.
Historia zna tragiczne przykady wykorzystywania pierwszego z wymienionych bdw, polegajce na
skazywaniu" ludzi przez sowieck wadz w czasach stalinowskich na przymusowe leczenie za rzekome
reprezentowanie postaw antyspoecznych. Wspczenie przykadem tego bdu moe by gona sprawa
sdowa z genem agresji" w tle. Historia zacza si w 1991 r. od wyjtkowo brutalnego przestpstwa
popenionego przez Stephena Mo-bleya. Mobley nie mg si odwoa do trudnego dziecistwa, by zdrowym
dzieckiem o normalnym ilorazie inteligencji i prawidowym rozwoju intelektualnym, od czasu
ROZDZIA 3

Etyka psychologiczna: jeszcze jedna etyka? 27

jednak gdy skoczy jedenacie lat, wykazywa antyspoeczn postaw. Kiedy mia lat szesnacie, psycholog
kliniczny orzek, e cierpi na zaburzenie osobowoci. Do podobnego wniosku doszed mecenas Mobleya,
Summer. Swoj opini popar analiz aspoecznego zachowania podsdnego, jak i ca seri patologicznych
przypadkw w jego rodzinie. Winne zbrodni - srwierdzi Summer - musz by geny. Gdyby Summerowi udao si
przekona amerykaski wymiar sprawiedliwoci, e Mobley nie by w stanie kontrolowa swoich morderczych
zachcianek, adwokaci amerykascy wzbogaciliby si o now lini obrony: niewinny z powodu genetycznej
agresywnoci" (Jones, 1998, s. 207-209).
Mona si te zastanawia, jak dalece bd ten jest powtarzany - tym razem przy penej akceptacji
zainteresowanego - wtedy, gdy kto oczekuje, e poczucie niedowartociowania, braku spenienia,
niezadowolenia i rozczarowania z wasnego ycia wyleczy" za pomoc rodkw psychofarmakologicznych
(szerzej o tym w rozdz. 6). W sposb szczeglny problem ten dotyczy dzisiaj rwnie chirurgii plastycznej, ktra
bywa (poza przypadkami rekonstrukcyjnej chirurgii plastycznej) bardziej podporzdkowana spoecznie
uznawanym kanonom pikna ni rzeczywistym problemom pacjentw (Davis, 1998).
Krytycy sposobu definiowania zaburze psychicznych przyjtego w DSM-W proponuj takie zawenie ich
definicji, by wykluczaa ona moliwo interpretowania problemw natury moralnej w kategoriach psychicznych
zaburze. Anthony Kenny proponuje np. by ograniczy zaburzenia psychiczne do tych, ktre wywoane s
przyczynami natury organicznej. Jeli nazywamy je psychicznymi, to dlatego, e biologiczne przyczyny wywouj
symptomy natury psychicznej, np. okrelone zaburzenia emocjonalne i poznawcze. Jeli tak rozumie bdziemy
etiologi zaburze psychicznych, to nazywanie ich psychicznymi" bdzie miao charakter metaforyczny (Kenny,
1973, s. 25, 36).

Wydaje si jednak, e lepsz drog do wyeliminowania ewentualnych bdw i naduy w mtetptetacy. xaWxe
psy d\\cmy ch, via. xaptopo^o^atve ptxex fowf' ego definicyjne ucilenia, jest uznanie fakru, e s one w
pewnym stopniu moralnie obcione" i wypracowanie w zwizku z tym stosownych regulacji etycznych i
prawnych. Sdy wartociujce s bowiem w definicjach zaburze psychicznych obecne - stanowi poczenie
sdw teoretycznych, opisujcych symptomy zaburze, z sdami wartociujcymi, dotyczcymi krzywdy i
spoecznego nieprzystosowania". Zarwno komponenty deskryptywne, jak i oceniajce s niezbdne dla ich
zrozumienia (Edwards, 1997, s. 17).
Podobnie jak odwoanie do sdw wartociujcych, a dokadnie nieakceptowanych moralnie postaw, ma udzia w
definiowaniu psychicznych zaburze, tak te koncepcja zdrowia psychicznego odwouje si do ju to
psychologicznie, ju to moralnie rozumianej pomylnoci, poczonej ze sprawnym funkcjonowaniem w
spoecznoci. Zdefiniowanie zdrowia psychicznego - podobnie jak zaburze psychicznych - okazuje si jednak
nie lada problemem. Prbujcy si z nim upora autorzy ju do dawno zwrcili uwag na to, e termin zdrowie
psychiczne" jest niejasny, dwuznaczny i trudny do zrozumienia2.
2

Podobne problemy wi si z definiowaniem oglnie pojtego zdrowia.

Jako pierwsza prb zdefiniowania zdrowia psychicznego podja Marie Jahoda. Biorc za podstaw zawarte w
rnych koncepcjach osobowoci pozytywne postulaty zwizane z jej (osobowoci) rozwojem, sformuowaa
sze kryteriw zdrowia, a mianowicie (Jahoda, 1958, s. 3; Sk, 2005, s. 43):
(1) poczucie wasnej wartoci;
(2) psychologiczna integracja;
(3) autonomia osoby;
(4) zdolno do samorealizacji;
(5) spoeczne przystosowanie;
(6) zdolno do realistycznego poznania.
Podejcie autorki nie wytrzymao krytyki, zarzucano mu dowolne czenie poj z rnych kierunkw, z ktrych
kady w odniesieniu do natury czowieka przyjmuje odmienne zaoenia. Z krytyki tej - jak znajduj w literaturze
przedmiotu - wyoniy si dwa inne, pozytywne podejcia: (1) dedukcyjne, polegajce na konstrukcji i rekonstrukcji koncepcji zdrowia zawartej w teorii psychologicznej, oraz (2) oglne, ponad-paradygmatyczne ujcie
modelu zdrowia (Sk, 2005, s. 43).
Jako przykad tego ostatniego podaje si pojcie zdrowia psychicznego, zaproponowane przez Wadysawa
Tatarkiewicza (1990, s. 20-218). Uczony stwierdza, e zdrowie psychiczne moe mie rne przedmiotowe
odniesienia - jego kryterium moe by rwnie dobrze wymieniony wczeniej element samorealizacji i rozwoju, jak
i radzenie sobie z trudnociami. Mona zatem mwi o rnych typach zdrowia. Wymienione przez Jahod
(rwnie Tatarkiewicza) kryteria byyby zatem waciwe stosownie do rnych typw zdrowia psychicznego.
Kryteria te wymieniam nie po to, by wskrzesza skrytykowan przez psychologw definicj Jahody, lecz z dwch
innych powodw: po pierwsze, nawet jeli - zgodnie z krytyk - nie mog one wesp wystpowa w definicji
zdrowia psychicznego, to kade z nich osobno stanowi jaki wany dla zdefiniowania zdrowia element, po wtre
za, kryteria te zdaj si korespondowa z kryteriami natury moralnej (maj aspekt normatywno-wartociujcy),
srwarzajc tym samym okazj do pokazania zwizkw psychologii z etyk. Wspomniane kryteria moralne to
kolejno: szacunek dla samego siebie, prawo postpowania, moralna autonomia, wiarygodno,
odpowiedzialno i prawdomwno. Prowadzona dalej charakterystyka czy bdzie kryteria zdrowia
psychicznego z kryteriami moralnymi.

3.2.1. Poczucie wasnej wartoci i szacunek dla samego siebie


Pozytywna samoocena uznawana jest przez wielu wspczesnych autorw za podstaw zdrowia psychicznego.
Jeli poczucie wasnej wartoci rozumie czysto subiektywnie, to jego podstawy mog by tak banalne, jak np.
atrakcyjny wygld lub posiadanie szybkiego samochodu. Nie musi si ono nadto wiza z moralnie susznym
postpowaniem, moe si nim rwnie dobrze cieszy zrczny zodziej zadowolony z sukcesw" we wasnym
fachu. Inaczej bdzie, gdy poczucie wasnej wartoci poczymy z szacunkiem dla samego siebie - wwczas
samoocen podmiotu powiemy z podstaw w postaci moralnie prawego postpowania, okrelanego przez
etyk mianem cnoty.
Zarwno filozofowie, jak i specjalici z zakresu psychologii zdrowia posuguj si wymienionymi wczeniej
kategoriami w sposb niejednoznaczny. Niektrzy filozofowie szacunek dla samego siebie okrelaj mianem
cnory, natomiast poczucie wasnej wartoci uznaj jedynie za rodzaj samoafirmacji; inni s zdania, e poczucie
wasnej wartoci i szacunek dla samego siebie to dwie odrbne cnoty. Szacunek dla samego siebie miaby si
odnosi do oceny wasnych walorw moralnych, wczywszy w to poczucie osobowej godnoci, natomiast
poczucie wasnej wartoci oznacza miaoby cnot, polegajc na mocnym przekonaniu danej osoby, e jej
koncepcja dobra i yciowe plany zasuguj na realizacj (Gewirth, 1998, s. 95-95; Rawls, 1994, s. 600-608).
Jeli chodzi o psychologw zdrowia, to maj oni tendencj do utosamiania poczucia wasnej wartoci z
szacunkiem dla samego siebie. Poczucie wasnej wartoci definiowane jest std jako zaufanie do samego siebie,
poczone z ywionym dla samego siebie szacunkiem, gdzie w szacunek rozumiany jest jako umiejtno
adekwatnego oceniania samego siebie (Bednar i Peterson, 1995, s. 4). Podobiestwa w ujmowaniu przez
psychologw i moralistw obu fenomenw (poczucia wasnej wartoci i szacunku dla samego siebie) najatwiej
wyjani na przykadach. Zacznijmy od takich sytuacji, w ktrych postrzegamy raczej brak ni nadmiar poczucia
wasnej wartoci.
Kiedy podstaw relacji rodzinnych jest bezgraniczne oddanie si jednego z czonkw rodziny drugiemu (np. ony
mowi), wykluczajce w praktyce jakkolwiek realizacj wasnych planw yciowych, byle tylko zapewni
wygodne ycie drugiej ze stron, wwczas mona z punktu widzenia eryki powiedzie, e osobie takiej brak dla
samej siebie szacunku, rozumianego jako respekt dla wasnych praw i preferencji.

Psychoterapeuta T. Rubin, podajc przykad takiej sytuacji, a dokadnie opisujc zachowanie wasnej matki,
stwierdza, e bya ona ulega w irytujcy sposb" i poddana mowi a do rezygnacji z wasnego ycia", i na tej
podstawie diagnozuje matk jako osob przejawiajc neurotyczn potrzeb rezygnacji z samej siebie" oraz
ukryt pasj do przesadnego powicania si dla drugich. Autor nie szuka w D S M N jednostki chorobowej
charakteryzujcej zachowanie matki, ale wykazuje, e brak jej poczucia wasnej wartoci, a to ono wanie poczone z okazywaniem szacunku samemu sobie - ma stanowi kryterium zdrowia psychicznego.
Utosamianie poczucia wasnej wartoci z szacunkiem dla samego siebie jest jeszcze bardziej widoczne w
sytuacjach, w ktrych bdne rozeznawanie wasnej wartoci polega nie tyle na niedowartociowaniu", ile na
przewartociowaniu" samego siebie. Zacznijmy tym razem od psychologii. DSMIV charakteryzuje osobowo
narcystyczn jako wyolbrzymione poczucie wasnej wartoci, snobizm i potrzeb dowiadczania podziwu ze
strony innych. Przesadne przekonanie o wasnej wartoci czyni osob przejawiajc tego typu osobowo
szczeglnie podatn na zranienia i w sposb nieproporcjonalny reagujc na poraki. Etyk T.E. Hill (1991, s.
156-157) rozumie z kolei przejawiany przez osobowo narcystyczn snobizm jako nieumiejtno dostrzeenia
wasnej, osobowej godnoci. Paradoksalnie zatem - charakterystyczne dla snobizmu przesadne przekonanie o
wasnej wartoci jest w istocie prb dowartociowania samego siebie, i to dowartociowania czysto
zewntrznego, zwizanego z niedostrzeganiem wewntrznego rda osobowej godnoci.
Zarwno psychologia, jak i etyka uznaj ostatecznie, e szacunek dla samego siebie oznacza rozpoznanie i
afirmacj moralnej wartoci, jak stanowi kada osoba. Rnica w tej kwestii midzy etyk a psychologi polega
na sposobie (miejscu) tego rozpoznania: cytowany ju Kant zauwaa, e owo rozpoznanie dokonuje si w
odkryciu podmiotowego charakteru naszego dziaania. Kiedy natomiast psychologowie uznaj poczucie wasnej
wartoci za wyraz psychicznego zdrowia, szacunek dla samego siebie traktuj jako jeden z tego poczucia
elementw (Martin, 2006, s. 30-31).

3.2.2. Integracja i prawo


Integracja osobowa w sensie psychologicznym wymaga, aby podstawowe elementy osobowoci byy ze sob
powizane w sposb przyczyniajcy si do skutecznego funkcjonowania osoby (Jahoda, 1958, s. 36). Aspekty
tak rozumianej osobowoci nawizuj wyranie do wartoci moralnych. Rwnowaga psychiczna, odporno na
stres, a take spjna i jednoznaczna wizja wasnego ycia wymagaj perspektywy, w ktrej istorne jest poczucie
sensu i celu istnienia, a wic kategorii ju to egzystencjalnych, ju to moralnych. Ujcie takie charakterystyczne
jest zwaszcza dla reprezentantw psychologii humanistycznej: Abrahama Masowa, Ericha Fromma, Yictora
Frankla i Carla Rogersa.

Lepiej by ni mie
W ludziach obecne s dwie tendencje: skonno do posiadania - wtadania - ktra w ostatecznym rozrachunku zawdzicza sw sil czynnikowi
biologicznego przetrwania oraz skonno do bycia - do dzielenia si, dawania, powicania - silna specyficznymi uwarunkowaniami ludzkiej
egzystencji oraz wewntrzn potrzeb przezwyciania wasnej izolacji w jednoci z innymi ludmi. To spoeczna struktura, jej wartoci i normy
decyduj, ktre z tych dwu sprzecznych pragnie obecnych w kadej jednostce bierze gr. Kultury forsujce dz wasnoci, a tym samym
egzystencjalny modus posiadania, zakotwiczone s w jednej z ludzkich monoci, natomiast kultury promujce bycie i dzielenie si zakorzenione s w drugiej. Sami musimy zdecydowa si, ktr z naszych potencjalnoci bdziemy kultywowa, urzeczywistnia, jednake
nasza decyzja przewanie bdzie zdeterminowana przez struktur socjoekonomiczn naszego spoeczestwa, ktre skania nas bdzie w
stron jednego z rozwiza.
rdto: Fromm (1995, s. 171).

W praktyce terapeutycznej wartoci moralne s wymieniane rutynowo jako elementy psychologicznej integracji.
W ten sposb moralna prawo, rozumiana jako uczciwo i respektowanie drugich, zostaje zwizana z
psychologiczn integracj, a nawet bywa przez niektrych uznawana za jej podstaw (Cohen, 1999, s. 88).
Niektrzy z filozofw dostrzegaj rnic midzy moraln integracj a cnot prawoci. Zwracaj mianowicie
uwag, e podczas gdy psychologiczna integracja wymaga spjnoci przekona i postaw, braku konfliktw oraz
istnienia refleksyjnej samowiadomoci, to moralnie prawa postawa wymaga poczenia osobistej uczciwoci i
sprawiedliwoci, szczeroci i rzetelnoci w relacjach z drugimi (Rorry, 1999, s. 108-109). Innymi sowy: integracja
osobowa ma na uwadze gwnie spjno elementw skadajcych si na osobowo czowieka, a moralna
prawo przywizuje zasadnicz wag do ich treci. Podkrela co, co w jzyku potocznym nazywamy moraln
przyzwoitoci.
W opinii psychologw integracja osobowa bdzie jednak sza w parze z moraln prawoci, co mona pokaza
na przykadzie rodzicw troszczcych si o prawidowy rozwj dzieci. Kiedy staraj si o ich osobow integracj,
stanowic element psychicznego zdrowia, maj na uwadze nie tylko spjno systemu przekona, o wiele
bardziej chodzi im o ich moralny wymiar. Moralna prawo i psychologiczna integracja jako element
psychicznego zdrowia nie s wprawdzie synonimami, ale maj ze sob wiele wsplnego (Martin, 2006, s. 32-33).
,

3.2.3. Autonomia osoby i autonomia moralna


Autonomia osoby, a dokadnie jej odzyskanie, jest jednym z bodaj najczciej wymienianych celw psychoterapii
(Gert i Culver, 2004, s. 415-155). Cytowana ju Jahoda utrzymuje, e podstaw autonomii s umiejtnoci
poznawcze, a jej minimum wyznacza umiejtno odrniania przez jednostk w otaczajcym j rodowisku
elementw akceptowanych od odrzucanych. Autorka czy z posiadaniem autonomii zdolno do formuowania
przekona i pragnie zwizan z umiejtnoci podawania racji, dlaczego wanie takie, a nie inne przekonania i
pragnienia s naszym udziaem, a take ycie zgodne z przyjmowanymi wartociami i przekonaniami oraz moliwo kierowania sob, w co zaangaowane s zarwno rozum, jak i wola (Jahoda, 1958, s. 45). Osoba
autonomiczna kieruje wasnym postpowaniem i zyskuje emocjonaln niezaleno od drugich.
W etyce pojcie autonomii jest wizane gwnie z doktryn wielokrotnie cytowanego ju Kanta. Dziaanie
autonomiczne - w przeciwiestwie do heteronomicznego - polega na wolnym i racjonalnym kierowaniu si
normami przez nas samych uznanymi za suszne, a wic adn miar nienarzuconymi z zewntrz. Dyskusyjne

jest natomiast pochodzenie (rdo) autonomicznie rozumianej powinnoci moralnego dziaania. W sensie
kantowskim jest ona konstruktem praktycznego rozumu, czyli nasz rozum miaby funkcj prawodawcz" bylibymy nie tylko wolnymi i racjonalnymi podmiotami prawa, ale i jego twrcami. Moralna autonomia nie musi
mie jednak charakteru normotwrczego, kiedy podmiot respektuje normy wprawdzie przez siebie
niestanowione, ale w sposb wolny zaakceptowane, nie traci moralnej autonomii dziaania, straciby j jedynie
wwczas, gdyby podporzdkowywa si prawu moralnemu, nie bdc przekonanym o jego susznoci (z samego
tylko posuszestwa lub w obawie przed kar).
Skoro warunkiem autonomicznego dziaania jest dziaanie zgodne z wewntrznym przekonaniem, to nie jest
wykluczone, e dziaanie autonomiczne bdzie niesuszne, autonomia jako taka nie decyduje jeszcze bowiem o
prawoci dziaania, std stanowi warunek konieczny, ale niewystarczajcy do jego pozytywnej oceny. Pojcie
autonomii - w tym znaczeniu, w jakim funkcjonuje jako kryterium zdrowia psychicznego -nie sprawia tylu
interpretacyjnych problemw, ile w etyce. Kiedy - zgodnie ze swoim wyborem - jednostka dopuszcza si
przestpstw, ma problemy ze zgodnym wspdziaaniem w pracy i nawizywaniem midzyludzkich relacji,
wwczas miaaby nie spenia kryterium autonomii w tym znaczeniu, w jakim przesdza ono o psychicznym
zdrowiu. Co wicej, pojcie samokontroli zakada moralny wymiar samodyscypliny; hazardzista lub naogowy
narkoman przejawiaj w rym sensie niezdrow utrat samokontroli (Martin, 2006, s. 33).
Niektrzy z autorw wyranie sugeruj, e osobista autonomia przejawia si najpeniej w kierowaniu sob w
obrbie tego, co moralnie dopuszczalne (Meyers, 1989, s. 76). Co zagraa tak rozumianej autonomii? Skoro
pojcie autonomii jest w psychologii moralnie obcione", to troska o autonomi podmiotu bdzie wsplnym
wysikiem etyki i psychologii - to nastpny powd, aby uzna nieodzowno zaangaowania etyki w
psychologicznej praktyce.

3.2.4. Samorealizacja i autentyczno


Wikszo koncepcji zdrowia psychicznego odnosi si do rnorako okrelanego procesu samorealizacji,
samospeniema, samoaktualizacji lub osobowego rozwoju (dojrzewania). Wielu psychologw interpreruje proces
samorealizacji, odnoszc do kategorie moralne. Przedstawiciele psychologii humanistycznej s zdania, e w
proces samorealizacji wczone jest zaangaowanie osoby w tworzenie i podtrzymywanie relacji mioci, prac i
inne formy aktywnoci. Na przykad, Maslow (1969, s. 128-129) zauwaa, e ludzie, ktrzy pragn samorealizacji
w sposb egoistyczny, rezygnujc ze swojej yciowej misji na rzecz czysto subiektywnego spenienia, w
rzeczywistoci nigdy jej nie osigaj. Samoakrualizacja - w rozumieniu Masowa - dokonuje si wic ostatecznie
przez realizacj wartoci (Ole, 2005, s. 295-299).
Jak si ma problem samoaktualizacji do wartoci autentycznoci? Przez autentyczno filozof Charles Taylor
(1992, s. 39) rozumie rozpoznanie prawdy o wasnej indywidualnoci (oryginalnoci), prawdy, ktr jestemy
sami w stanie odkry i realizowa. Tak rozumiana autentyczno jest wartoci fundamentaln z tego wzgldu,
e wie si wprost z moraln wartoci osoby, nie jest jedynie cech charakteru, lecz sposobem, w jaki si
osoba si wyraa. Na warto t Maslow zwraca uwag, podkrelajc, ze samoakrualizacja dotyczy
indywidualnych potencjalnoci, a zatem i indywidualnego rozwoju (Ole, 2005, s. 296).
Samorealizacja rozumiana jako kryterium zdrowia psychicznego jest zwizana z waciwym nam potencjaem" w
postaci rnego rodzaju talentw i moralnych uzdolnie. Jedynie niektre z nich udaje si nam w peni rozwin,
i to one wanie skadaj si na nasz samorealizacj. Kierunek samorealizacji wybieramy autonomicznie, a
skadaj si na zarwno nasze subiektywne odczucia, jak i obiektywne wartoci (Martin, 2006, s. 34). Zwizek
midzy indywidualnym rozwojem moralnym, podkrelanym przez etyk, a bronion przez psychologw w imi
zachowania psychicznego zdrowia osobow autentycznoci jest a nadto oczywisty.

3.2.5. Spoeczne interakcje i odpowiedzialno


Na prawidowe spoeczne interakcje skadaj si: normalne funkcjonowanie w pracy, prawidowo uksztatowane
relacje interpersonalne (przyja i mio), umiejtno rozwizywania problemw, przestrzeganie prawa i inne
elementy spoecznej adaptacji. Uznawane za kryterium zdrowia psychicznego normalne funkcjonowanie" jest podobnie jak poprzednio wymieniane kryteria - obcione moralnie. Osoby z zaburzeniami psychicznymi, np.
socjopaci lub kleptomani, ktre nie z wasnej winy funkcjonuj w spoeczesrwie w sposb nienormalny, nie bd
te pocigane do odpowiedzialnoci, bez wzgldu na to, jak skutecznie omijayby prawo. Od osb zdrowych
wymaga si przestrzegania okrelonych norm spoecznego zachowania. Normy te sprawiaj, e we waciwy
sposb funkcjonujemy w rodzinie, jestemy dobrymi pracownikami, pracodawcami, uczniami, nauczycielami itd.
(Kosslyn i Rosenberg 2006 s. 750-753).
Umiejtno spoecznej kooperacji to caa gama zachowa: od pewnego minimum spoecznego przystosowania
po realizowanie moralnych ideaw. Normy uznane za spoeczne maj swoje wyrane odniesienie moralne,
poniewa skuteczne , czy raczej adekwatne, spoeczne interakcje mieszcz si w granicach moralnie
odpowiedzialnego dziaania (Martin, 2006, s. 35). Kooperacja etyki i psychologii (tym razem spoecznej) znw nie
ulega wtpliwoci.

3.2.6. Realizm poznania i prawdomwno


Kiedy filozofia (w tym rwnie etyka) opowiada si za realistycznym poznaniem rzeczywistoci, podkrela, e
rzeczywisto istnieje niezalenie od sposobu poznania podmiotu, o poznaniu prawdziwym mwi natomiast
wwczas, gdy zachodzi zgodno intelektu ze stanem rzeczy - intelekt stwierdza istnienie tego, co jest, bd
nieistnienie tego, czego nie ma. W przypadku halucynacji lub zespou paranoicznego kontakt podmiotu z
rzeczywistoci zostaje wykluczony, osabienie tego kontaktu ma miejsce u osb cierpicych na rne rodzaje
neuroz. Faszywy (nierealistyczny) obraz samego siebie bdzie te skutkiem rworzenia iluzji.

Wczenie do pojcia zdrowia psychicznego zasady rzeczywistoci jest zasug Sig-munda Freuda. Zasada ta zdaniem Freuda - pobudza podmiot do konfrontacji z otaczajcym go rodowiskiem, autor wprowadza j,
opisujc relacj id do ego (Ole, 2005, s. 44), to ego wanie kieruje si zasad rzeczywistoci, czyli sprawdza,
co w rzeczywistoci jest naprawd moliwe. Prawdomwno pacjenta uznawa Freud za jedn z naczelnych
zasad prowadzenia terapii. Prawdomwno jest te etyczn cnot, ktra ma korespondowa z zasad
rzeczywistoci. Wspomniani Jahoda i Taylor uznaj prawdomwno za kryterium zdrowia psychicznego,
samooszukiwanie si uznawane jest konsekwentnie za syndrom zaburze, np. narcyzm.
Toczony od wiekw na gruncie filozofii spr o dopuszczalno kamstwa nie jest dla psychologw a tak wielkim
problemem. W perspektywie terapeutycznej samooszukiwanie si miaoby czasem sprzyja zdrowiu, szczeglnie
wtedy, gdy moe przynie nadziej i wzmocni mobilizacj do walki z przeciwnociami (Martin, 2006, s. 156157). W podobny sposb argumentuj niektrzy etycy, uznajcy, e zatajenie przed pacjentem prawdy o
dramatycznym stanie jego zdrowia moe wpyn pozytywnie na walk pacjenta z chorob. Gdyby zna prawd,
mgby si zaama i podda chorobie. Problem mwienia czowiekowi prawdy w dramatycznych sytuacjach jest
zoony zarwno w psychologii, jak i etyce, nie ulega jednak wtpliwoci, e stojcemu przed decyzj wyjawienia
prawdy etykowi przyda si refleksja psychologiczna, a psychologowi - etyczna.
Podsumujmy: jakkolwiek psychologia i etyka maj wasne, odrbne metody badawcze, to spotykaj si" w
obszarze wyznaczonym staraniem o duchowy rozwj czowieka, wspierany tak przez etyk, jak i psychologi.
Ju sama zbieno celw - bez wchodzenia w specyficzne problemy moralne pracy psychologa, o ktrych
szerzej w kolejnych rozdziaach - wystarcza, by uzna, e przywoywanie odrbnej dyscypliny etyki stosowanej etyki dla psychologw jest w peni usprawiedliwione. Nim jednak przejdziemy do omawiania etycznej wraliwoci
psychologii, przyjrzyjmy si pokrtce, w jaki sposb etyka ta jest uprawiana. Pozwoli nam to zorientowa si, w
czym niniejszy podrcznik jest podobny, a czym rni si od istniejcych ju na rynku opracowa.

3.3. Etyka dla psychologw


Dla ukazania, w jaki sposb rozumiane s cele i zadania etyki dla psychologw, omwione zostan trzy prace
dotyczce tej problematyki. I chocia w zakres literatury przedmiotu wchodz take liczne zbiory artykuw
(szczeglnie cennym, wielokrotnie wznawianym jest cytowana praca zbiorowa: Bloch, Chodoff i Green, 1999), to
w tej czci rozwaa opieram si jednak na podrcznikach (prezentowanych wedle porzdku wydania),
poniewa to ich lektura winna nam dostarczy w miar spjnej wizji etyki dla psychologw.
G.P. Koocher, P. Keith-Spiegel (1998). Ethics in psychology. Professional standards and cases. Oxford, NY:
Oxford University Press
Autorzy podrcznika postawili sobie za cel prezentacj caoci problemw moralnych zgaszanych wspczenie
w praktyce psychologicznej, majc nadziej, e stanie si on dla psychologw rodzajem praktycznego
przewodnika przydatnego w syruacjach wymagajcych podejmowania trudnych decyzji. Badacze zaznaczaj we
wprowadzeniu do ksiki, e proponujc konkretne rozwizania moralnych problemw, starali si uwzgldni
kodeks etyczny Amerykaskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA, 2002), przyznajc zarazem, e aden
kodeks nie jest w stanie uj wszelkich moliwych problemw.
W pracy tej znajdujemy dziewi podstawowych zasad etycznych, jakimi, zdaniem autorw, winien si w swej
pracy kierowa psycholog. S to kolejno: (1) zasada nieszko-dzenia, (2) respekt dla autonomii, (3) zasada
dobroczynnoci, (4) zasada sprawiedliwoci, (5) zasada wiernoci, (6) poszanowanie godnoci drugich, (7)
okazywanie drugim troski i wspczucia, (8) denie do zawodowej perfekcji, (9) odpowiedzialno. Wszystkie
zasady odnosz si do sposobu traktowania potencjalnych podopiecznych.
Cztery pierwsze zostay przejte ze znanego modelu uprawiania etyki biomedycznej zaproponowanego przez
Toma L. Beauchampa i Jamesa F. Childressa (1996) (czego twrcy podrcznika bynajmniej nie kryj), pozostae
sformuowane zostay na podstawie wielu innych pozycji z zakresu etyki, a e nie s one tak oczywiste i czsto
komentowane jak poprzednie, to krtko je opiszemy (komentuj za podrcznikiem). Wymieniona jako pita
zasada wiernoci odnosi si do relacji psychologa w stosunku do osb zwracajcych si do niego z prob o
pomoc. Relacja ta ma by oparta na lojalnoci, prawdomwnoci, zaufaniu, dotrzymywaniu obietnic, szczeroci,
otwartoci i uczciwoci. Szsta zasada zwraca uwag na konieczno zachowania respektu dla ludzkiej godnoci, gdy to dopiero srwarza moliwo podejmowania susznych moralnie decyzji.
W zasadzie odwoujcej si do troski i wspczucia chodzi o uwzgldnianie uczu ywionych przez osoby, z
ktrymi psycholog pracuje, i zawodowy profesjonalizm w prbie zrozumienia ich wewntrznych problemw. Do
profesjonalizmu odwouje si te kolejna zasada, nakazujca doskonalenie kompetencji i zapewnienie
podopiecznym najwyszej z moliwych jakoci usug, poczone ze zdecydowanym sprzeciwem wobec
wszelkich praktyk niespeniajcych moralnych standardw. W ostatniej za, powoujcej si na
odpowiedzialno, zasadzie chodzi o to, by psycholog zdawa sobie spraw z konsekwencji swoich dziaa, np. z
prowadzonej terapii. Lepiej wybra dusz i bardziej mudn drog pomocy drugim ni obliczon na szybki
efekt, ale ryzykown i naraajc leczonego czowieka na cierpienie.
Wymienione zasady rwrcy podrcznika odnosz do konkretnych sytuacji pracy psychologa (kady z problemw
analizowany jest na podstawie wielu kazusw), powicajc im kolejne rozdziay ksiki. Jako sytuacje
problemowe autorzy postrzegaj: etyczne zobowizania w psychoterapii, przestrzeganie prywatnoci (zaufanie,
ochrona danych pacjenta), ocenianie testw, relacje psychologa wzgldem podopiecznego w przypadku konflikru
interesw (np. wwczas gdy terapeuta zaangauje si emocjonalnie w relacj z pacjentem), zaangaowanie
psychologw w szeroko rozumiane dziaania gospodarcze (np. w reklam lub konkursy na angaowanie nowych
pracownikw), zadania psychologa w sdownicrwie i wiele innych. Podrcznik ma charakter instruktaowy.
Autorzy nie wikaj si w dyskusje na temat autonomii pacjenta lub rozumienia chorb psychicznych, miejsce

rozbudowanej teorii zajmuje rozbudowana kazuistyka, ktrej celem jest pokazanie modelowych" sytuacji
podejmowania decyzji natury moralnej.
Opisany w podrczniku proces decyzyjny zawiera dziewi podstawowych krokw:
(1) zidentyfikowanie problemu jako kwestii natury moralnej;
(2) porwnanie zaistniaego problemu z ju odnotowanymi w celu odnalezienia istniejcych procedur jego
rozwizania (np. sprawdzenie, czy kazus taki nie zosta uwzgldniony w kodeksie APA);
(3) rzetelne przeanalizowanie wszelkich czynnikw, ktre mog mie wpyw na podejmowan decyzj (np.
przeszkd wykluczajcych moliwo obiektywnej oceny syruacji);
(4) konsultacja z dowiadczonymi i zaufanymi specjalistami;
(5) oszacowanie praw, odpowiedzialnoci i ewentualnych strat, jakie mog ponie wszelkie osoby uwikane w
dany problem na skutek podjtej przez nas decyzji;
(6) refleksja nad rozwizaniami alternatywnymi w stosunku do decyzji, jak mamy zamiar podj;
(7) wyliczenie i oszacowanie wszelkich konsekwencji, jakie mog wynikn z podjtej decyzji;
(8) podjcie decyzji;
(9) jej urzeczywistnienie.
Podrcznik jest rodzajem komentarza do kodeksu zawodowego psychologa (wedle APA), a do jego zrozumienia
nie jest potrzebna wiedza z zakresu etyki. Ma to, jak sdz, zarwno plusy, jak i minusy; plusem jest
komunikatywno podrcznika - psycholog nie bdzie mia najmniejszych problemw ze zrozumieniem jego
treci, minus polega na tym, e podanie moliwych rozwiza trapicych psychologa problemw moralnych bez
prby podania gbszych, jakkolwiek teoretycznie uwikanych w filozoficzny dyskurs racji, moe czyni
psychologa moralnie bezradnym" tam, gdzie
moralny problem, ktry stara si rozwika, nie bdzie wykazywa znaczcego podobiestwa do omawianych
kazusw. Plusem podrcznika jest te umieszczenie na zakoczenie kadego z rozdziaw podsumowania,
zbierajcego w punktach moralne zasady (wskazwki) dla rozwizywania dyskutowanych w rozdziale
problemw.
R.D. Francis (1999). Ethics for psychologists: A handbook. Leister, UK: The British Psychological Society
Autor zaznacza we wstpie, e celem podrcznika - ktrego ambicj jest wypracowanie midzynarodowych
standardw etyki dla psychologw - jest pokazanie, jak naley rozwizywa eryczne dylematy, a take
dostarczenie czytelnikowi swoistego kompendium specyficznych problemw moralnych zwizanych z prac
psychologa. W przeciwiestwie do poprzednio omawianej pozycji, autor przywizuje znacznie wiksz wag do
teoretycznych zaoe etyki. Stosownie do tego dzieli podrcznik na trzy czci: pierwsza, zasadniczo
teoretyczna, porzdkuje podstawowe kwestie etyczne (prezentuje zasadnicze pojcia i teorie etyczne) oraz
prawne podstawy funkcjonowania kodeksw etycznych dotyczcych pracy psychologa. Druga pod wzgldem idei
podobna jest do wczeniej omawianego podrcznika.
Ronald D. Francis przywouje kontrowersyjne moralnie problemy pracy psychologa, a nastpnie praktyczne
zasady radzenia sobie z wymienionymi kwestiami. Zawarte w ostatniej czci apendyksy zawieraj Deklaracj
praw czowieka oraz Metakodeks etyczny (Meta-code of ethics) sformuowany przez European Federation of
Professional Psychologists Associations (EFPPA). w Metakodeks jest o tyle wany dla autora, e to wanie na
jego podstawie podaje wczeniej podstawowe zasady etyczne, jakimi powinien kierowa si w swojej pracy
psycholog.
Tym razem jest ich sze, a nakazuj one kolejno:
(1) szacunek dla godnoci klienta (autor odwouje si w tym miejscu do znanej nam ju zasady Kanta, aby
traktowa drugiego czowieka zawsze zarazem jako cel, nigdy wycznie jako rodek);
(2) sprawiedliwe traktowanie (elementem sprawiedliwoci podkrelanym przez autora jest bezstronno i
rwno praw);
(3) wymg roztropnoci, polegajcy na obowizku bilansowania potencjalnych korzyci i strat, kierowany
podstawowym postulatem, by przede wszystkim nie szkodzi";
(4) nakaz uczciwoci - odnoszcy si raczej do czowieka ni do jego dziaa - zwizany jest cile z pojciem
tosamoci: posiadanie tosamoci miaoby tutaj oznacza postaw uczciwoci, ktra wykracza poza
partykularne interesy, a take prostolinijno i prawdomwno;
(5) wymg otwartoci i szczeroci - jego istot jest, by problemy byy przedstawiane zgodnie ze stanem
faktycznym. Szczero wymaga te, by w syruacjach, w ktrych nie mona ujawni danej informacji, przyzna
orwarcie, e nie wolno nam wyjawi prawdy, i nie stosowa kazuistycznych wybiegw;
(6) postulat dobrej woli, ktrej istot miaby by altruizm, sprawiajcy, e zabiega bdziemy raczej o dobro
drugich ni o wasne. Bezinteresowne postpowanie miaoby by gwarantem zawodowego sukcesu, chocia nie
w owym sukcesie kryje si jego warto, bezinteresowno jest suszna sama przez si.
Prcz wymienionych tu etycznych pryncypiw pracy psychologa w podrczniku znajdujemy rwnie zasady
rozwizywania etycznych problemw, ktre autor nazywa drzewem decyzyjnym". S one odpowiednikiem
dziewiciu krokw procesu decyzyjnego, zaproponowanych przez Geralda Koochera i Patrici Keith-Spiegel.
Francis rwierdzi, e przed podjciem decyzji psycholog winien postawi sobie cztery podstawowe pytania:
(1) czy zamierzone dziaanie nie oznacza krzywdy osb, zwierzt lub utraty wasnoci?
(2) czy dziaanie nie jest sprzeczne z prawem?
(3) czy nie amie postanowie kodeksu etycznego?
(4) czy planowane dziaanie jest zgodne z sumieniem psychologa.
W podjciu decyzji ma si dalej okaza pomocnych sze zasad:
(1) sdy winny by wydawane w dobrej wierze i w przekonaniu, e uda si nam uzdrowi sytuacj;
(2) rozwizania kazusw nie mog przebiega dramatycznie;

(3) waciwe procedury bd wynikiem decyzji, w ktrych decydent zachowa dystans i bezstronno wzgldem
wszystkich stron zaangaowanych w dan sytuacj;
(4) w podejmowanej decyzji naley uwzgldni kluczowe zasady etyczne i odnone postanowienia kodeksu:
(5) naley wnikliwie oszacowa ryzyko podejmowanych decyzji;
(6) o ile to moliwe, o tyle naley unika rozwiza, ktre wywouj agresj - w praktyce spoecznej s to czsto
rozwizania kontraproduktywne.
Podrcznik Francisa - podobnie jak poprzednio omwiona pozycja - ma stanowi rodzaj przewodnika dla
stajcego przed problemami natury moralnej psychologa, proponowane zasady oparte s tym razem o kodeks
brytyjski, a nie amerykaski, ale kiedy si im bliej przyjrze, oba kodeksy nie wykazuj znaczcych rnic.
Francis, podobnie jak amerykascy autorzy, przytacza w podrczniku wiele kazusw, a nawet kompendium
etycznych problemw. Zauwaylimy wprawdzie wstpnie, e badacz zamieszcza w podrczniku analizy natury
teoretycznej, np. podstawy etyki St. Milla lub G.E. Moore'a, ale z treci tych nie korzysta, zastanawiajc si nad
praktycznym rozstrzyganiem moralnych problemw zwizanych z prac psychologa.
D.N. Bersoff (red.). (2003), Ethical conflicts in psychology. Washington, DC: American Psychological Association
Na okadce podrcznika Donald Bersoff figuruje w roli autora, w rzeczywistoci jednak jest jego redaktorem, a
take autorem wprowadze do kolejnych rozdziaw i niektrych paragrafw. Pozycja jest prac zbiorow, ktra
mimo wieloci autorw zachowuje ukad i styl podrcznika. O etyce jako dyscyplinie filozoficznej z podrcznika
niewiele si dowiadujemy. We wstpie znajdujemy definicj, zgodnie z ktr jest ona studium zaoe
przyjmowanych przez poszczeglne jednostki, instytucje i organizacje w celu odrnienia dziaa susznych od
niesusznych, co ostatecznie pozwala na wydawanie w praktyce psychologicznej moralnie usprawiedliwionych
sdw.
We wprowadzeniu do podrcznika czytamy, e niezbdn wiedz potrzebn do rozstrzygania moralnych
problemw psycholog uzyska na podstawie:
(1)
(2)
(3) (4) studium kodeksu APA (podrcznik oparty jest o najnowsz wersj kodeksu z 2002 r.);
innych dokumentw wydawanych przez APA dotyczcych sposobu prowadzenia
bada i praktyki;
prawa federalnego i stanowego;
stosownych regulacji przez uprawnione do tego instytucje i organizacje. Autor ani sowem nie wspomina, e
rdem takim mogaby by etyka filozoficzna, przyznaje natomiast, e etyczne decyzje zalee bd od
charakteru i moralnej dojrzaoci psychologa, jego mdroci i roztropnoci.
Za pierwszorzdny cel podrcznika Bersoff uznaje budzenie moralnej wraliwoci przyszych psychologw, a cel
ten ma zosta osignity przez prezentacj wielu moliwych konfliktw, jakie pojawiaj si w pracy psychologa.
Opisane konflikty, ujte w siedem rozdziaw (trzy pierwsze zawieraj kwestie wstpne), maj podobny charakter
jako kazusy wymieniane przez poprzednio omawianych autorw. Rozdziay te dotycz kolejno: (1) poufnoci,
przywilejw i prawa do prywatnoci; (2) rnorodnych relacji, w jakich uczestniczy z racji wykonywania swego
zawodu psycholog; (3) wystpowania ocen natury moralnej w psychologii; (4) terapii i innych form interwencji; (5)
bada, nauczania i nadzoru nad prowadzeniem bada; (6) uczestnictwa psychologa w procesach sdowych oraz
(7) obecnoci psychologii w biznesie.
Praca nie stanowi pogbionej refleksji nad racjami, dla ktrych naleaoby podj tak, a nie inn decyzj, ma
charakter zdecydowanie pragmatyczny i pozytywistyczny w sensie podporzdkowania aktualnie obowizujcemu
kodeksowi APA. Trudno nie zgodzi si z redaktorem i wspautorem podrcznika, e istotne znaczenie w procesie podejmowania decyzji ma charakter, mdro i moralna dojrzao psychologa, pytanie jednak, na czym
miaaby polega ta dojrzao i czy wierno zapisom kodeksu moe by wyrazem moralnej dojrzaoci?
W niczym nie lekcewac potrzeby analizowania kazusw zwizanych z konkretn praktyk psychologiczn,
proponuj Czytelnikowi w nastpnym rozdziale refleksj nad etyczn wraliwoci" psychologu, w przekonaniu,
e moe ona stanowi wstp do szczegowych problemw analizowanych w kolejnych rozdziaach ksiki.

3.4 Podsumowanie
Psychologia - podobnie jak etyka - jest samodzieln dyscyplin naukow, ktra ma swj wasny przedmiot badawczy, jzyk, cel i metody.
Zarwno etyk, jak i psychologi interesuje ludzkie dziaanie (zachowanie), chocia inny jest zakres zachowa bdcy przedmiotem analiz obu
dyscyplin. Zdecydowanie inny jest aspekt formalny obu nauk: etyka stawia pytanie o to, czy, a jeli tak, to w jakim stopniu, dziaania te s
moralnie powinne, psychologia stara si dociec wszelkich przyczyn dziaania czowieka, nie tylko tych, ktre mieszcz si w jego intencji. Etyk
analizuje i ocenia, psycholog analizuje i opisuje.
W kontekcie pytania o zasadno przywoywania odrbnej etyki dla psychologw wany jest jeszcze cel obu dyscyplin. Prcz aspektu
poznawczego cele obu dyscyplin maj bowiem wymiar praktyczny. Normy i oceny formuowane przez etyk nie s sztuk dla sztuki, to
teoretyczno-praktyczne sdy wskazujce moralnie suszne postpowanie. Ich respektowanie ma prowadzi czowieka do moralnej dojrzaoci.
Zawd psychologa to rwnie nie czysta teoria, znajomo ludzkiej psychiki stanowi podstaw w prowadzeniu drugich do dojrzaoci psychicznej.
Pomaganie czowiekowi w osigniciu peni osobowej dojrzaoci (psychicznej i moralnej) moe by zatem wsplnym dzieem psychologa i etyka.
Z tego te powodu oczekiwa bdziemy od etyka, e kiedy przyjdzie mu przyj wobec drugich rol moralnego doradcy bdzie uwzgldnia w
swoich dyrektywach znajomo psychologii, od psychologa natomiast, e bdzie respektowa w swojej pracy normy moralne. Wprawdzie
psychologia i etyka maj wasne, odrbne metody badawcze, jednak spotykaj si" w obszarze wyznaczonym staraniem o duchowy rozwj
czowieka, wspierany tak przez etyk, jak i psychologi. Ju sama zbieno celw - bez wchodzenia w specyficzne problemy moralne pracy
psychologa, o ktrych szerzej w kolejnych rozdziaach - wystarcza, by uzna, e przywoywanie odrbnej dyscypliny etyki stosowanej - etyki dla
psychologw, jest w peni usprawiedliwione.

Przy bliszej analizie przedmiotu i celw etyki oraz psychologii okazuje si, e dyscypliny te maj ze sob wiele wsplnego - to tumaczy te
potrzeb budowania etyki dla psychologw jako odrbnej dziedziny etyki stosowanej.

Etyczna wraliwo" psychologii i psychologw


4
Jak juz zauwaylimy w poprzednim rozdziale, zwizek midzy psychologi a etyk dotyczy gwnie przedmiotu
badawczego - jest nim osoba ludzka i jej dziaanie. W etyce chodzi o osob, o okrelenie, jakie dziaanie suy jej
dobru, czyli jest dziaaniem waciwym dla rozumnej i wolnej istoty. Psychologia rwnie ma na uwadze dobro
czowieka, wie je jednak z jego psychicznym, a nie moralnym rozwojem. Obie nauki spotykaj si w punkcie, w
ktrym prbuj okreli prawidowoci", jakim podlega ludzka natura, dlatego wanie prba zrozumienia
specyfiki ludzkiego istnienia jest dla obu dyscyplin tak wana. Wprawdzie psycholog nie bdzie posugiwa si
waciw etyce kategori moralnej wraliwoci, ale wykazywana przez niego wraliwo bdzie podstaw
formuowania wszelkich norm, a potrzeba tej wraliwoci okae si szczeglnie wana w sytuacjach, ktrych nie
odnajdziemy w modelowych" kazusach cytowanych w podrcznikach etyki dla psychologw.
W trakcie dyskusji nad etyk stosowan zwrcilimy uwag, e nie istniej tak szczegowe normy formuowane
w ramach etyki stosowanej, aby mona je byo wprost odnie do nkajcych nas problemw. Typowo
kazuistyczny sposb rozumienia etyki stosowanej (nazwalimy go w drugim rozdziale etyk stosowan uprawian z dou") moe zawie w momencie, gdy bd to zrezygnujemy ze szczegowych norm, skupiajc si na
analizowaniu precedensw, bd to podejmujcy decyzj podmiot nie bdzie sobie radzi z zastosowaniem norm
do konkretnych przypadkw, poniewa brak mu bdzie moralnej wraliwoci potrzebnej do adekwatnego
rozeznania sytuacji.
Mona zatem mwi o potrzebie dwojako rozumianej etycznej wraliwoci" w psychologii. Po pierwsze, jako
nauki (w sensie przenonym, rzecz jasna, poniewa wraliwo jest cech waciw czowiekowi), przez ktr
rozumiem szczeglne wyzwanie moralne czy nawet moralne obcienie" psychologii z uwagi na waciwy jej
przedmiot badawczy. Po drugie, o potrzebie wraliwoci moralnej psychologa, ktra jest nie tylko kwesti empatii
i szlachetnych motyww towarzyszcych dziaaniu, lecz wie si z adekwatnym rozpoznaniem wartoci i z
umiejtnoci rozeznania kontekstu, w jakim wartoci mogyby by zagroone.
Czowiek wraliwy spostrzega w swoim yciu moralnym znacznie wicej powodw do niepokoju ni moralnie
niedowidzcy"; czowiek wraliwy ma wyostrzony wzrok, wyostrzony zmys moralny, jakby powiedzia Francis
Hutcheson, chocia jego teoria zmysu moralnego nie wspgra dokadnie z tym, co rozumiem przez moraln
wraliwo. To wyostrzone widzenie wzmaga np. delikatno wzgldem drugich, a take zdolno do
przewidzenia skutkw podejmowanych dziaa, niezmiernie wan w pracy psychologa. Wraliwo wzrasta
wic wraz z umiejtnoci rozpoznania wartoci.
Od psychologii i psychologa mona oczekiwa moralnej wraliwoci proporcjonalnej do wartoci, jak stanowi
przedmiot badawczy: czowiek - istota rozumna i wolna. Poniewa rozumna i wolna, to proces badawczy w
psychologii nie bdzie mg by prowadzony w sposb dowolny. Moralna autonomia podmiotu decydowa bdzie
0 specyfice bada, stanowic zarazem granic dopuszczalnych metod badawczych
1 ewentualnych ingerencji w psychik (rozdz. 6 i 7). Jakkolwiek bowiem dla psychologa zachowanie czowieka
jest przedmiotem badania, to staje wobec badanego jako partner w podmiotowo-podmiotowej, a nie jedynie
podmiotowo-przedmiotowej relacji. Dlatego wanie znajomo moralnej struktury - moralnej anatomii" ludzkiej
osoby jest dla niego tak wana. Skoro bowiem moralna wraliwo polega na adekwatnym rozpoznaniu wartoci,
to owo rozeznanie jest punktem wyjcia i warunkiem teje wraliwoci.
Zasadniczym przedmiotem tej czci naszych rozwaa jest kwestia moralnej podmiotowoci osoby. Skoro, jak
ju w poprzednim rozdziale stwierdzilimy, etyka zawodu psychologa jest ze wszech miar podan dyscyplin
etyki stosowanej, to zwaywszy na wielo teorii etycznych mona by teraz zapyta o to, jaka to miaaby by
etyka: utylitarystycznej czy te moe kantowskiej proweniencji? W rozdziaach 1 i 2 zwracalimy kilkakrotnie
uwag, e przyjmowanie rnych metod uzasadniania susznoci czynw nie musi prowadzi do skrajnie
odmiennych norm. Psycholog, zastanawiajc si nad dopuszczaln metod terapii, nie bdzie jednak wnika w
zawioci filozoficznego dyskursu, bdzie natomiast z pewnoci rozwaa, czy proponowana terapia
rzeczywicie przysporzy dobra pacjentowi. Etyka zawodowa dla psychologw to wiele teoretyczno-praktycznych
sdw (norm) dotyczcych wykonywania tego zawodu. Do tego, by mc w konkretnej sytuacji zastosowa te
normy, potrzebna jest moralna wraliwo. Nie zastpi jej aden kodeks zawodowy, poniewa ycie jest
bogatsze od kodeksw.

4.1. Czowiek jako przedmiot badawczy":


moralna anatomia" podmiotu
Zacznijmy od uwagi terminologicznej zwizanej z ucileniem poj czowiek" i osoba", ktre w poprzednich
rozdziaach byy uywane zamiennie. Stwierdzenie czowiek jest osob" nie jest prost tautologi. Osoba jest
pojciem abstrakcyjnym, funkcjonujcym zasadniczo na terenie teologii, filozofii i prawa. Pojcie osoby pojawia

si rwnie na terenie psychologii, tutaj jednak nie wywouje takich sporw, jakie o jego definicj tocz si od lat
na gruncie trzech wymienionych wczeniej dyscyplin, zwaszcza filozofii.
W filozofii (antropologii filozoficznej i etyce) nazwanie czowieka osob jest rwnoznaczne z uznaniem, e mamy
do czynienia z kim, kto podlega wprawdzie na paszczynie biologii determinizmem natury, ale jest przy tym
wolnym autorem swoich dziaa - moralnym podmiotem. Tylko takie istoty posiadaj normatywny status osb,
ktry jest zwizany z posiadaniem licznych praw, w tym fundamentalnego prawa do ycia. Osoby istniej jako
racjonalne natury. Poniewa s podmiotami wasnych dziaa, w taki te - podmiotowy sposb winny by przez
nas traktowane. Moe si co prawda zdarzy, e na skutek bd to genetycznych, bd to strukturalnych wad
czowiek nie bdzie mia moliwoci ekspresji swojej rozumnoci i wolnoci (takiej moliwoci nie maj rwnie
niemowlta), ale nadal posiada bdzie ludzk natur - z istoty swej rozumn.
Ludzie psychicznie chorzy nie s zatem w swoim czowieczestwie mniej wartociowi od zdrowych, nawet jeli w
jakikolwiek sposb nie tworz spoecznego dobra. Z faktu, e nie maj moliwoci wyraania swoich pragnie i
wiadomego ksztatowania wasnego ycia, nie wynika, e wolno ich traktowa jak przedmioty, chocia nikt nie
bdzie oczekiwa od nich zgody, np. na przyjmowanie lekw. Warto te zauway, e czowiek chory psychicznie
jest odpowiedzialny w sferze moralnoci za takie poznanie wiata wartoci, jakie posiada.
Stwierdzenie niepoczytalnoci nie jest wic rwnoznaczne z wykluczeniem moralnej odpowiedzialnoci. Kiedy
staramy si okreli, na czym polega podmiotowy charakter dziaania czowieka, bierzemy jednak za podstaw
waciwy ludziom sposb dziaania, tj. taki, ktry nie jest drastycznie ograniczony przez chorob. Sposb ten stanowi o moralnej strukturze, moralnej anatomii" podmiotu. Na moraln anatomi" podmiotu skada si bd
moralne zachowanie, moralny charakter, moralne wartoci, moralne rozumowanie, emocje natury moralnej i
moralna tosamo (Berkowitz, 1997, s. 14-22). Szczeglne znaczenie dla moralnej anatomii" podmiotu ma
sumienie, std wanie prb wyjanienia fenomenu sumienia zakoczymy nasze refleksje nad moraln struktur
podmiotu.

4.1.1. Moralne dziaanie


Etycy mianem moralnego okrelaj dziaanie rozumne i wolne. W takim ujciu nazwanie dziaania moralnym nie
jest rwnoznaczne z jego ocen, ma charakter aksjologicznie neutralny. W jzyku potocznym przez moralny"
rozumiemy jednak najczciej moralnie usprawiedliwiony", czyli moralnie suszny, przeciwstawiajc zachowanie
moralne - immoralnemu, tj. moralnie nagannemu. Kolejnymi pytaniami odnoszonymi do moralnego zachowania
bd wwczas pytania o to, co jest podstaw susznoci dziaania: czy o moralnym wymiarze dziaania decyduje
intencja, powodowane tym dziaaniem skutki, czy te mona mwi o moralnej prawoci v e r s u s nieprawoci
okrelonych dziaa bez odnoszenia ich do intencji i skutkw (wicej na ten temat w rozdz. 1).
W przypadku ostatniego z wymienionych sposobw oceny dziaa naleaoby podkreli, e dziaania czowieka
zawsze maj charakter intencyjny. Kiedy zatem mwimy o ocenie dziaa niezalenej od intencji, chodzi nam o
to, e dziaanie, ktre oceniamy jako naganne, nie zmienia swej kwalifikacji w zalenoci od tego, w jakim
dalszym celu si nim posugujemy (to wanie mamy na myli, kiedy mwimy, e dobry cel nie uwica zych
moralnie rodkw). Przykadowo: jeli uznamy, e kamstwo jest zem niezalenie od intencji, oznacza to bdzie,
e bez wzgldu na to, czy kamstwo wypowiedziane jest z prostej zoliwoci (np. kamiemy, podajc komu nieprawdziwe dane, poniewa chcemy, eby finansowo straci), czy te w nadziei uratowania jakiego dobra (np.
dobrego imienia), pozostanie dziaaniem niesusznym. Nie zmienia to faktu, e kamstwo polega na
przekazywaniu informacji niezgodnych z posiadan przez nas wiedz w intencji wprowadzenia kogo w bd, a
wic kamstwo nie intencyjne" nie istnieje (chocia mona kogo niechccy wprowadzi w bd), podobnie jak
nie istniej dziaania ludzkie, ktre nie byyby kierowane intencj.
Intencje mog dotyczy zarwno dziaania, jak i zaniechania dziaania, rzn. e odpowiadamy moralnie nie tylko
za to, co uczynilimy, ale rwnie za to, czego nie uczynilimy, pod warunkiem wszake, e nie tylko
przewidywalimy, i brak naszej aktywnoci moe mie niepodane skutki, lecz rwnie bylimy w stanie (i
powinnimy) im zapobiec. Jeli zatem potrafimy uratowa toncego czowieka i nie podejmujemy adnej akcji
ratunkowej, to odpowiadamy moralnie za tragedi, ktrej moglimy i powinnimy byli przeciwdziaa. Nie
moemy natomiast odpowiada moralnie za to, czego nie jestemy w stanie wykona. Bezsensowne jest
obwinianie czowieka za to, e nam nie pomg, np. nie poyczy pienidzy albo nie udzieli rady, w momencie
kiedy nie by w stanie tego uczyni - nie dysponowa potrzebn nam kwot i nie orientowa si w kwestii, ktra
bya przedmiotem naszej rozterki. Odpowiedzialno za zaniechanie moemy odnie nie tylko do pojedynczych
dziaa, lecz rwnie do caociowo ujtej egzystencji konkretnego czowieka. Czowiek odpowiada moralnie za
swj rozwj: intelektualny, psychiczny i duchowy. Kiedy go zaniedbuje, wwczas - osigajc w yciu wiek, w
ktrym winien ju dostrzega owoce swoich wysikw (na miar dostpnych mu moliwoci) - bdzie mwi o
zmarnowanym yciu bd zmarnowanych szansach.
Z powyszego passusu nie naley wyciga wniosku, e moralny wymiar maj jedynie te dziaania, ktre okazuj
si skuteczne w sensie osigania jakiego konkretnego dobra. Moralny wymiar maj rwnie akty wyraania,
czyli tego rodzaju dziaania, w ktrych jedynie wyraamy nasze cele i pragnienia, nie bdc w stanie ich zrealizowa bd zrealizowa w sposb, ktry byby dla nas satysfakcjonujcy. Wszelkiego rodzaju zewntrzne gesty
solidarnoci z ludmi cierpicymi z powodu wojen, godu i nienawici mog by przykadami takich wanie
aktw. Gesty te s wyrazem naszej moralnej wraliwoci, zakadajc, e w obszarze tego, co staramy si
wyrazi, rzeczywicie jestemy bezradni - nie moemy zrobi nic, co skutecznie zapobiegoby czyjej krzywdzie,
moemy tylko wyrazi solidarno. Gdyby kto, mogc zaradzi czyjej ndzy, ogranicza si do penych
wspczucia sw, wwczas, zamiast chwali go za moraln wraliwo, bylibymy raczej skonni do oskarania
go o hipokryzj i tanie wspczucie".

Do dziaa, ktre s raczej wyraane, ni speniane, zaliczamy rwnie tzw. akty zachcenia. W przeciwiestwie
do aktw wyraania, ktre chtnie zamienilibymy na dziaania o wymiarze skutecznym, gdyby nie nasze
ograniczone moliwoci skutecznego dziaania, akty zachcenia s aktami woli, ktrych bezporednia realizacja
nie ley w ogle w ludzkich moliwociach. Nale do nich akty aksjologicznie neutralne, np. pragnienie, eby
spad deszcz w czasie przeduajcej si suszy lub by czas cofn si do momentu, w ktrym moglibymy nada
inny bieg niekorzystnym dla nas wydarzeniom, ale nie tylko. Akry zachcenia mog by rwnie aktami
zorzeczenia, jak choby tego, by naszemu koledze nie powiodo si na egzaminie. Jeli rzeczywicie mu si nie
powiedzie, psychologicznie rzecz biorc, moemy czu si winni, mimo i w adnej mierze nie przyczynilimy si
do jego poraki, czyli de facto nie jestemy jej winni. Z punku widzenia moralnoci moemy jednak ponosi win
ju za sam fakt zorzeczenia, jego ewentualne ziszczenie si - niezalene od naszego dziaania - niczego do
naszej winy nie dodaje. Moemy ponosi win, poniewa dziaanie moralne to nie tylko akty zewntrzne,
powodujce okrelone skutki, lecz rwnie wewntrzne, pozostajce w sferze naszego rozumu i woli.
Kiedy etyka traktuje o moralnym spenianiu si i dojrzewaniu czowieka, ma na uwadze przede wszystkim to, kim
czowiek si staje, a nie jedynie to, jakie s skutki jego wysikw. Karol Wojtya (1994, s. 194-195) wskazuje w
tym kontekcie na dwa rodzaje skutkw wynikajcych z dziaania czowieka: skutki zewntrzne nazywa przechodnimi - s nimi wszelkie zewntrzne zmiany, jakie zostaj wywoane naszym dziaaniem, oraz skutki
wewntrzne, nazywane przez autora nieprzechodnimi. Kiedy pytamy o to, kim si staje czowiek przez swoje
dziaanie, zwracamy uwag wanie na skutki nieprzechodnie. Ich nieprzechodnio" polega na tym, e
niezalenie od tego, jaki jest zewntrzny efekt naszych dziaa, stajemy si przez nie - stosownie do ich
przedmiotu - moralnie dobrzy lub moralnie li.
Bywa, e najbardziej przemylne oszustwo nie osiga celu - kandydat na oszukanego okaza si zbyt przenikliwy
i sprytny. Nie znaczy to jednak wcale, e w spryciarz jest jedynie potencjalnym oszustem; potencjalnym mgby
by jedynie w tym sensie, e nie ma oszukanego, nie zmieni to jednak faktu, e podj decyzj i oszuka.
Nieprzechodni skutek wiadczy" przeciw niemu. Moemy sobie rwnie wyobrazi sytuacj, w ktrej kto ze
wszech miar stara si pomc drugiemu, ale zamiar przers jego moliwoci. Jakkolwiek nie wskaemy
wwczas konkretnego dobra, ktre udao mu si zrealizowa, to decyzja spenienia dziaania moralnie dobrego
nie pozostaje bez wpywu na jego moralny charakter - staje si przez ni moralnie dobrym czowiekiem.
Na wewntrzny wymiar dziaania zwraca rwnie uwag Kant. Sprzeciwia si uznawaniu za moralnie
wartociowe dziaa, ktre pozostaj wprawdzie zgodne z moralnymi obowizkami, ale zgodno ta wynika li
tylko z zewntrznego posuszestwa, a nie z wewntrznego pragnienia ich realizacji. Podporzdkowywanie si
moralnym nakazom bez jakiegokolwiek zewntrznego zaangaowania nie jest zreszt - w myl przytoczonej
charakterystyki - dziaaniem moralnym. Jakkolwiek moe zyska uznanie zewntrznego obserwatora, to nie jest
dziaaniem autonomicznym, a to ono wanie sprawia, e podmiot identyfikuje si ze swoim dziaaniem.

4.1.2. Moralny charakter


Charakter to ogl cech - psychicznych i osobowociowych - ktre decyduj o indywidualnoci czowieka. Mwic
o charakterze moralnym, bdziemy mieli na uwadze postawy i ideay czowieka warunkujce jego moralne
zachowania, to wzorzec postpowania charakterystyczny dla danej jednostki (Fromm, 1994, s. 51). Moemy
zatem powiedzie, e dziaanie czowieka jest - midzy innymi - wypadkow jego charakteru. Charakter
czowieka jest przedmiotem zainteresowa zarwno psychologii, jak i etyki; psychologia przeprowadza typologi
charakterw, starajc si zrozumie postpowanie czowieka, a etyka podkrela wag ksztatowania moralnego
charakteru w osiganiu przez czowieka moralnej dojrzaoci. Psychologia wypowiada si na temat charakteru w
sposb aksjologicznie neutralny (opisuje charakter), a wedle etyki moralny charakter jest oznak moralnej
dojrzaoci.
Znaczenie moralnego charakteru dla moralnej anatomii" osoby jest w sposb szczeglny przedmiotem analiz
wspczesnej etyki cnoty. Zdaniem jej przedstawicieli, tym co zasadniczo decyduje o moralnym (w sensie:
moralnie poprawnym) dziaaniu czowieka, jest wanie jego moralny charakter, nastawienie, z jakim dziaa, a nie
tylko dziaanie jako takie (Szutta, 2007). Moralny charakter czowieka rozumiany jest tutaj jako jego moralna
osobowo, staa dyspozycja do postpowania w okrelony sposb (reprezentowanie okrelonych cech), np.
reprezentowanie postawy yczliwoci, uczciwoci, odpowiedzialnoci czy szacunku wobec drugich (Ber-kowitz,
1997, s. 15). Takie rozumienie moralnego charakteru utosamia go wprost z cnot - skonnoci i sprawnoci
woli w czynieniu dobra. Tego rodzaju skonno nie determinuje nas jednak automatycznie do moralnie prawego
postpowania, co nie znaczy, e go nie uatwia. Bywa jednak, e postpujemy wbrew naszemu moralnemu
charakterowi.
Moralny charakter rni si od poza normalnych cech charakteru. Moemy by bardziej lub mniej zdolni do
koncentracji, skonni do baaganiarstwa lub spoecznej aktywnoci, a wszystko to nie decyduje jeszcze o naszym
moralnym charakterze, podobnie jak uzdolnienia i temperament nie decyduj o wypracowanych przez nas
cnotach. Wrodzony nam temperament i uzdolnienia s ambiwalentne - moemy je wykorzysta tak w dobrym, jak
i zym celu. Czowiek obdarzony przez natur talentem przywdcy moe rwnie dobrze prowadzi organizacj
dobroczynn, jak i przestpcz, a zdolnoci manualne przydadz si tak chirurgowi, jak i zodziejowi
kieszonkowemu. Nie znaczy to, e poza normalne cechy nie mog nam dopomc w ksztatowaniu moralnego
charakteru. Aktywno moe dopomc w pracowitoci, a umiejtno opanowywania samego siebie w
cierpliwoci. Rozpoznanie poza normalnych cech charakteru -tu ogromnie wana rola psychologii! - moe si
okaza niezwykle pomocne w wyborze szkoy, zawodu, sposobu ycia. Stare a d a g i u m teologiczno-moralne
stwierdza, e aska suponuje natur, ale jej nie znosi. Cokolwiek udaje si nam w yciu wypracowa,
dokonujemy tego zawsze jako jednostki obdarzone z natury okrelonymi cechami -dlatego mwimy czasem o

odpowiednich osobach na odpowiednim miejscu" i z nut ubolewania patrzymy na ych, ktrzy nie maj suchu,
ale piewaj z zamiowaniem, niekoniecznie tylko dla siebie.
Konsekwentne wybory moralnie susznych dziaa prowadz do wypracowania moralnego charakteru, ten za
uawia wybory moralnie susznych dziaa istnieje zatem cisy zwizek midzy dwoma pierwszymi elementami
moralnej struktury czowieka.

4.1.3. Wartoci moralne


Teori etyczn, rozwijajc w sposb szczeglny teori wartoci moralnych, jest etyka fenomenologiczna, jej
najznamienitsi przedstawiciele to Max Scheler i Dietrich von Hildebrand. Zdefiniowanie wartoci jest trudne podobnie jak trudne jest zdefiniowanie moralnoci (rozdz. 1). Nie bdziemy jednak tutaj wchodzi w dyskusj na
temat poprawnoci odnonych definicji, do wyjanienia moralnej struktury osoby wystarczy nam oglne
rozumienie wartoci. Warto jest podstawow kategori aksjologii (nauki o wartociach), oznacza to, co cenne,
godne podania i wyboru. Wartoci nie maj jedynie charakteru moralnego, mona rwnie wskazywa na
wartoci poza moralne, takie jak np. pienidze, dobra kultury lub zdrowie.
Wartoci moralne odnosz si wprost do dziaania czowieka, to pewne idealne wzory postpowania. Moralne
imperatywy (zakazy wzgldnie nakazy) stoj w obronie wartoci. Jeli wic twierdzimy, e sprawiedliwo jest
wartoci moraln, to odnosimy do norm, ktra nakazuje oddanie drugim tego, co si im naley, zakazuje natomiast przywaszczania sobie cudzej wasnoci i dyskryminowania drugich. Uznanie za warto
prawdomwnoci wiza si bdzie z zakazem kamstwa, oszustwa i wszelkich form manipulowania drugim
czowiekiem. O wartociach moralnych mwi si zawsze w odniesieniu do osoby, Hildebrand nazywa je std
dobrami dla osoby", a sam osob nosicielem wartoci".
Obok wartoci moralnych Hildebrand wymienia wartoci moralnie doniose. Nie s one s t r i c t e moralne i jako
takie nie posiadaj wasnej (wsobnej) wartoci moralnej. D i f f e r e n t i a s p e c i f i c a wartoci moralnie doniosych
polega na takim odniesieniu do wartoci moralnych, ktre sprawia, ze odpowied na wartoci moralnie doniose
jest obligatoryjna albo przynajmniej moralnie dobra. ycie i zdrowie czowieka nie s wartociami moralnymi, ale
z ca pewnoci moralnie doniosymi. Wszystkie wartoci moralne s zarazem moralnie doniose, lecz nie
wszystkie wartoci moralnie doniose s zarazem wartociami moralnymi (Hildebrand, 1952, s. 332-333).
Przyjcie okrelonych wartoci moralnych oznacza bdzie uznanie respektujcych je norm za suszne, z uwagi
na to za, e rozpoznanie wartoci angauje wewntrznie osob - bronic wartoci wyraa ona swoje moralne
przekonania - wartoci wpisuj si w moraln struktur czowieka. Z powodu ich zinternalizowanego, tj.
uwewntrz-monego" charakteru, niektrzy psychologowie bd je umieszczali we freudowskim s u p e r e g o
(Berkowitz, 1997, s. 17).
Wymienianie w etyce rnego rodzaju wartoci jest zwizane zazwyczaj z prb ustalania midzy nimi hierarchii,
w ktrej wartoci poza moralne - natury przyjemnociowej bd uytecznociowej - podporzdkowane s
wartociom moralnym. Klasyk temaru, wspomniany ju niemiecki filozof Max Scheler, uporzdkowa wartoci,
wymieniajc cztery ich kategorie: (1) przyjemne, (2) witalne (ycie i zdrowie), (3) duchowe i (4) wite (Tischner,
1982).
Wszelkie prby hierarchizacji wartoci nie ograniczaj si przy tym do teoretycznych dywagacji, ich celem jest
wskazanie, jak warto naley wybra w sytuacji, gdy dochodzi midzy nimi do kolizji. O ile wartoci
pozamoralne mona podporzdkowa moralnym, o ryle kiedy konflikt dotyczy wartoci moralnych, nie znajduje,
zdaniem niektrych autorw, susznego rozwizania. wiat moe nam zgotowa sytuacje, rwier-dzi Thomas
Nagel (1997, s. 94-95), w ktrych nie da si obra uczciwego czy moralnego kierunku dziaania, wolnego od winy
i odpowiedzialnoci za zo. Rozstrzyganie takich konfliktw, nazywanych czciej moralnymi dylematami, jest
rol moralnego rozumowania.

4.1.4. Rozumowanie moralne


W etyce moralne rozumowanie polega na umiejtnoci zastosowania oglnych norm do szczegowych sytuacji.
Jeli podmiot na drodze rozumowania doszed do okrelonych wnioskw natury normatywnej, to powinien
postpi zgodnie z nimi, zachowanie winno by wic adekwatne wzgldem dziaania. Przesankami moralnego
rozumowania s tak normy sankcjonowane w danej teorii etycznej, jak i moralnie relewantna wiedza dotyczca
konkretnych faktw, ostatecznym wnioskiem wynikajcym z rozumowania s natomiast sdy sumienia, ktrym
dochodzcy do podmiot winien pozosta wierny.
Przykadowo: zamy, e komu znana jest norma zakazujca kamstwa. W konkretnej sytuacji bdzie si zatem
zastanawia, czy dany czyn mona zakwalifikowa jako kamstwo, a jeli go w taki sposb zweryfikuje, wwczas
na podstawie posiadanej wiedzy moralnej i wiedzy co do faktu dojdzie do wniosku, e nie powinien kama.
Zarwno przesanki, jak i wniosek takiego rozumowania bd uzalenione od przyjmowanej teorii etycznej
(przyjmowanych na jej gruncie norm) - std te rnice w indywidualnych osdach dotyczcych tych samych
kwestii.
Jednakowo brzmice sdy mog by nadto rnie uzasadniane. Przez Kanta (2005, s. 429-431) kamstwo jest
odrzucane jako moralnie naganne z uwagi na to, e jeli kamca sam nie wierzy w to, co mwi, to - zdaniem
niemieckiego filozofa - stawia si niej od rzeczy, godzc we wasn godno. Utylitarysta regu rwnie uzna, e
nie naley kama, aczkolwiek z innego powodu: dlatego e kamstwo zazwyczaj prowadzi do zych skutkw.
Sposb uzasadniania rzutowa bdzie dalej na zakres obowizywania normy. W ujciu Kanta kamstwo jest
norm bezwarunkow, czyli absolutnym zakazem. Utylitaryzm regu, a take wspczesna etyka cnoty,
przyjmujca za podstaw oceny czynu nastawienie, z jakim jest speniany, uznaj, e kamstwo z reguy jest ze,
ale mog si pojawi usprawiedliwiajce je wyjtki.
Psychologia ujmuje problem moralnego rozumowania podobnie, chocia zupenie inaczej rozkada akcenty.
Podczas gdy w etyce moralne rozumowanie jest cile zwizane z dziaaniem, psychologowie dostrzegaj

rnic midzy moralnym rozumowaniem a zachowaniem moralnym. W tym pierwszym wyrniaj rne stadia,
stosownie do etapw moralnego rozwoju (od egoizmu, przez konwencjonalizm, a po bezinteresowne
przestrzeganie zasad), ktre wcale nie musz znajdowa odzwierciedlenia w moralnym zachowaniu (Zimbardo,
1999, s. 208-210). Moralne rozumowanie jest ujmowane jako zdolno do refleksji nad moralnymi problemami,
wycigania wnioskw natury moralnej i podejmowania moralnych decyzji.
Umiejtno ta uznawana jest za niezwykle cenn, poniewa w yciu stajemy przed bezprecedensowymi,
niejednoznacznymi, a czasem nawet paradoksalnymi sytuacjami, z ktrych udaje si nam wybrn wanie dziki
zdolnoci do moralnego rozumowania (Berkowitz, 1997, s. 18). Dotykamy w tym miejscu ju wyranie tego, co
we wstpie do rozdziau nazwalimy moraln wraliwoci, umiejtnoci adekwatnego rozpoznania i oceny
zastanych sytuacji. Nie jestemy w stanie przewidzie dylematw, przed jakimi przyjdzie nam stan w yciu.
Dojrzay moralnie podmiot powinien jednak poradzi sobie z ich rozstrzygniciem.
Psychologiem przedstawiajcym psychologiczn koncepcj rozwoju moralnego jest Lawrence Kohlberg (1976).
Moralne dojrzewanie, wedle uczonego, polega na odnajdywaniu coraz to wyszych racji dla moralnego dziaania:
od czysto egoistycznych po kosmiczne, odwoujce si do uniwersalnych zasad, wykraczajcych poza normy
spoeczne. Te ostatnie s charakterystyczne dla s t r i c t e moralnego dziaania. Dojrzao moralnego
rozumowania nie gwarantuje jednak, e odznaczajcy si nim podmiot bdzie zdolny do zastosowania swej
umiejtnoci w konkretnych sytuacjach (Berkowitz, 1997, s. 18). Tego akurat wiadomi s zarwno
psychologowie, jak i etycy. Z punktu widzenia etyki jestemy w podejmowaniu konkretnej decyzji, poprzedzonej
moralnym rozumowaniem, zwizani moralnie tak wiedz, jak posiadamy, niezalenie od stopnia naszej
moralnej dojrzaoci. Wprawdzie sabo woli powoduje, e nie zawsze podamy za tym, co uznalimy za
suszne, nie wyklucza ona jednak moliwoci spenienia czynu. Jeli powinienem, to mog, czyli gdyby
spenienie dziaania nie leao w moliwociach podmiotu, nie mogoby tu i teraz" by jego powinnoci.
Reasumujc, moemy powiedzie, e zwizek midzy czterema wymienionymi elementami moralnej struktury
czowieka jest ewidentny: moralnie prawe postpowanie wie si z moralnym charakterem ukierunkowanym na
wartoci, ktre podmiot potrafi w konkretnej sytuacji oszacowa dziki umiejtnoci moralnego rozumowania.

Ograniczenia prawdomwnoci
Istnieje, w granicach przyjtego w naszej kulturze obyczaju, wiele ogranicze prawdomwnoci uchodzcych za oczywiste. Niektre zwizane s
z sytuacjami walki lub wspzawodnictwa wszelkiego rodzaju, przy czym zakres dopuszczalnych odchyle od prawdomwnoci regulowany bywa
odpowiednio do zasad wsplnie przyjtych. W grze w karty dopuszczalne i samo przez si zrozumiae jest mylenie przeciwnika, o ile wyraa si
w jzyku danej gry, jak np. licytacja w pokerze, za pomoc ktrej gracz daje do zrozumienia, e dysponuje innymi walorami ni w rzeczywistoci,
nie jest natomiast dopuszczalne w przypadku, gdy nie ma obyczaju kocowej kontroli posiadanych walorw, podawanie faszywej informacji o
wasnych zasobach. W sytuacjach wojennych intencje oszukacze wobec wroga s praktycznie dopuszczalne bez ogranicze w tej mierze, w
jakiej wojna sama za niedopuszczaln uchodzi. Inn dziedzin dozwolonych uchybie przeciwko prawdomwnoci jest komunikowanie wasnych
przey, ktrych ujawnienie kompletne w wielu okolicznociach bywa nawet potpiane (wszelkie sytuacje wymagajce tzw. taktu towarzyskiego,
ale take ekspresja pisarska i artystyczna, od ktrej da si niejakiej wstrzemiliwoci, dajc zarazem prawdy", tj. dokadnoci
ekspresyjnej).
rdto: Koakowski, L. (1966;

4.1.5. Moralne emocje


Psychologia przyznaje zasadniczo wiksz rol moralnym emocjom w dziaaniu ni etyka, szczeglnie ta etyka
(teoria etyczna), ktra uznaje obowizek za podstawow kategori moraln. Przez obowizki moralne rozumiane
s okrelone normy moralne, ktrym naley uczyni zado, niezalenie od towarzyszcych nam uczu. Uznanie
uczu za rodzaj energii, dziki ktrej ludzie zdolni s do dziaania zgodnie z uznanymi racjami" (Samay, 1986, s.
71), jest z punktu widzenia etyki, bronicej istniejcego niezalenie od wasnych zapatrywa podmiotu porzdku
moralnego (racji kosmicznych w ujciu Kohlberga), tez niebezpieczn, poniewa jeli uczucia s czynnikiem
sprawczym" w dziaaniu, to odpowiedzialno moralna pozostaje uzaleniona od temperatury przey podmiotu.
Co prawda trudno wyobrazi sobie moraln struktur osoby bez elementu moralnych emocji - s one m.in.
wyrazem jego moralnej wraliwoci - problem jednak w rym, jakie miejsce w dziaaniu przyznamy uczuciom (pisalimy o tym w rozdz. 3).
W aspekcie interesujcym psychologa uczucia moralne mog by dwojakiego rodzaju: pierwszy to uczucia
samokrytycyzmu" i samooceny - wyraaj one niech w stosunku do wasnego postpowania, wywoan
negatywn ocen pragnie i czynw. Zaliczamy do nich wstyd, al i poczucie winy. Druga klasa emocji to uczucia
natury prospoecznej, zwizane z emocjonalnym nastawieniem wobec drugich, takimi uczuciami moralnymi s
empatia, wspczucie i sympatia. Bez wzgldu na to, jakie miejsce przyznamy uczuciom w moralnej ocenie
dziaania, dla moralnej anatomii" czowieka pozostan one wanym elementem, wpywajcym (cho nie
determinujcym) na przyjmowanie moralnych przekona i ksztatujcym moraln wraliwo. Trudno sobie te
wyobrazi, by psycholog mg skutecznie pomaga drugim, jeli uczucie empatii byoby mu obce.

4.1.6. Tosamo moralna


Wymienione elementy stanowi podstaw moralnej anatomii" podmiotu: czowiek dziaajcy susznie jest
wewntrznie przekonany o dobroci swoich dziaa i zatroskany o obron wartoci. Zarwno wybr, jak i denie
do tych wartoci potrafi racjonalnie uzasadni, a waciwa mu moralna wraliwo skania go do odczuwania alu
w sytuacjach, gdy nie udaje mu si sprosta stawianym sobie ideaom. Cechujca go empatia czyni go
wraliwym nie tylko na wasne problemy, ale i na problemy drugich.

Kolejny element moralnej anatomii" podmiotu - moralna tosamo - jest z jednej strony wypadkow
poprzednich, poniewa merytorycznie od nich zaley, z drugiej za stanowi element wyszego rzdu: formalnie
pozostae elementy s jej podporzdkowane. Badania nad statusami tosamoci rozpocz na terenie
psychologii James Marcia, rozwin Erik Erikson, koncentrujc je na problemie kryzysu tosamoci
przeywanego przez osob w trakcie dorastania, a zwizanego z poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie: kim jest
i jaka jest jej podstawowa orientacja moralna. Uformowana na rym etapie ycia cnota okrelana jest mianem
wiernoci wybranym wartociom (Ole, 2005, s. 96-97).
Obecno elementu tosamoci w moralnej anatomii" osoby uwarunkowana jest wic tak procesem moralnego
dojrzewania, jak i samo refleksji. Moralna tosamo byaby zatem najistotniejsz cech moralnej struktury
podmiotu, cech konieczn, aczkolwiek niewystarczajc do osignicia moralnej doskonaoci. Moralna
tosamo moe by bowiem zbudowana na podstawie idei, ktrym daleko do moralnych ideaw. Mwic o
swej moralnej tosamoci, osoba powouje si na to, z czym si identyfikuje; jeli do swojej moralnej tosamoci
wcza okrelone normy i wartoci, to w sytuacjach, w ktrych im si sprzeniewierzy, odczuwa bdzie wyrzuty
sumienia. Mona zatem powiedzie - cho brzmi to nieco poetycko - e sumienie stoi na stray" moralnej
tosamoci osoby. Obrona moralnej tosamoci jest dla osoby czym jak najbardziej naturalnym, bronic
moralnej tosamoci - broni siebie, nie w wymiarze biologicznym wprawdzie, lecz w tym, co ksztatuje jej
rozumn i woln egzystencj, przez co wypowiada swoje ja".

4.1.7. Sumienie
Sumienie jest samowiadomoci moraln podmiotu. Jako takie jest gosem", ktry dystansuje si wzgldem
pierwotnej, kierowanej wasnymi interesami refleksji. Freud utosamia sumienie z s u p e r e g o , problem w tym
jednak, e takie utosamienie rwnie musi zakada, i wymagania s u p e r e g o zostan zdystansowane i jako
takie wymaga bd usprawiedliwienia. Jeli bowiem w sumieniu jestemy odpowiedzialni za wasne postpowanie, to nie moemy by odpowiedzialni przed nami samymi, ktrzy wymylilimy okrelony obraz nas
samych (Spaemann, 2001, s. 203-204).
Sumienie radykalnie indywidualizuje czowieka, uwalniajc go zarazem od egocentrycznego indywidualizmu.
Sumienie to nie kwestia wyboru dobra bd za, gdyby tak byo, to, po pierwsze, nie przeywalibymy fenomenu
wyrzutw sumienia, po wtre za, potrzebowalibymy jeszcze jakiego nadrzdnego kryterium susznoci
dokonanych przez nas wyborw. Sumienie jest sdem, racj natury moralnej, ktra zdecydowanie przewaa
wszelkie inne racje (np. wasnego interesu), stanowic podporzdkowanie wasnego dziaania reguom
moralnego rozumowania ( i b i d e m , s. 210-212). Sumienie moe si myli, bdne nadal jednak zobowizuje,
poniewa tkwicy w bdzie nie zdaje sobie z tego sprawy. Wicy jest dla niego taki, wyprowadzony z oglnej
reguy sd, jaki w konkretnej sytuacji uzna za rozstrzygajcy.
Z tego samego powodu nie mona narzuci komu drugiemu sdu wasnego sumienia. Z uwagi na to, e
sumienie moe si myli, nie mona te z gry zakada, e ycie zgodne z wasnym sumieniem jest yciem
dobrym. Zarwno inkwizytorzy, jak i ciemicy drugich imperialici powtarzali, e czyni to zgodnie z wasnym
sumieniem. Skoro jednak sdy sumienia podporzdkowane s oglnym reguom, to w imi susznoci tyche
bdziemy uniemoliwia drugim realizacj faszywych idei, szczeglnie gdy te godz w dobro drugich. Bdy
sumienia mona przy tym przezwyciy - suy temu sumienna autorefleksja i gotowo do konfrontacji
wasnych sdw z innymi.
Powysza interpretacja fenomenu sumienia nie przeczy temu, e sdy sumienia s silnie nasycone
emocjonalnie, mwimy wszak o przeywaniu wyrzutw sumienia. Jeli jednak sumienie ma broni moralnej
tosamoci osoby, nie moe by interpretowane w kategoriach czysto emocjonalnych. Czowiek, ktrego
charakteryzuje wraliwe sumienie, nie jest kim, kto jedynie zalewa si zami na widok nieszczcia drugich, lecz
potrafi - nie bez wspudziau moralnych emocji - wydawa sdy moralne adekwatne do zastanej rzeczywistoci.
O takim czowieku mwimy nie tylko, e posiad wiedz moraln, ale take jest mdry.
Podsumujmy: stwierdzilimy, e moralna wraliwo wie si z waciwym rozpoznaniem wartoci ludzkiej
osoby. Wraliwoci nie da si obudzi ani rozwija na podstawie abstrakcyjnie ujtej idei osoby. Refleksja na
temat moralnej anatomii" osoby przywouje elementy, ktre odsaniaj specyfik osobowego istnienia. Wszystkie
one wskazuj na jego podmiotowy charakter, wykluczajc odnoszenie si do drugiego czowieka jak do zwykego
przedmiotu badawczego. W taki sposb mona traktowa pobrane od czowieka do analiz prbki biologiczne
(tkanki lub komrki), ale nigdy jego samego. Psycholog pracuje ze wiadomym swych celw, intencyjnie
dziaajcym czowiekiem. Mona std postawi pytanie o to, jak dalece autonomiczna, moralna struktura osoby
moe by w ogle przedmiotem systematycznych, prowadzcych do ustalenia okrelonych prawidowoci
bada? Czy nie jest raczej tak, e moralne zachowanie czowieka wymyka" si wszelkim, z gry ustalanym
prawidowociom?

4.2. Wolno czy determinizm? Moralna autonomia podmiotu


Determinizm to jeden z wci powracajcych w filozofii tematw, dyskutowany wspczenie gwnie na terenie
filozofii dziaania i filozofii umysu. W naszych rozwaaniach zaledwie dotkniemy problemu determinizmu, nie
wchodzc w niuanse definicji i stanowisk. Potrzebna nam bdzie jednak jaka jego definicja. Determinizm przeciwstawiony wolnoci - oznacza, e wszystkie zdarzenia w wiecie, cznie z naszym dziaaniem, podlege

s prawom natury. Kade zdarzenie mona by zatem przewidzie, gdyby tylko znao si wszystkie prawa natury i
wiedziao dostatecznie duo o jej wczeniejszych stanach.
Konsekwentnie - postpowanie czowieka i proces ksztatowania si jego charakteru podlegayby prawom w
rwnej mierze, co ruch wystrzelonego pocisku. eby przewidzie ruch pocisku, potrzebne s nam: miejsce
wystrzau, kt, pod jakim wzniesie si pocisk, kierunek, w jakim wycelowana jest bro w momencie wystrzau,
prdko pocisku przy wylocie z lufy i sia grawitacji. Im cilejsze posiadamy informacje, tym dokadniejsze s
nasze przewidywania.
W podobny sposb moglibymy - dysponujc wiedz o prawach rzdzcych zachowaniem czowieka przewidzie sposb jego postpowania. Przyjcie determinizmu praktycznie eliminuje powinno moraln.
Powinno zakada wolno, tam gdzie nie ma wyboru, trudno tumaczy czowiekowi, e cokolwiek powinien.
Skoro nie ma powinnoci, nie ma te ani dziaa nagannych, ani zasugujcych na pochwa (Brandt, 1996, s.
861-862), w praktyce oznacza to wyeliminowanie moralnej odpowiedzialnoci. Czy mona wskaza jakie
przekonujce racje za przyjciem determinizmu?
Wspczeni determinici uzasadniaj swoje pogldy, odwoujc si do historii nauki. W miar jak rozpoznajemy
jej prawa, coraz wicej zdarze jestemy w stanie przewidzie, coraz sabsze mamy natomiast przekonanie o
przypadkowoci otaczajcego nas wiata. Wprawdzie niektre odkrycia w fizyce (zasada nieoznaczonoci
Heisenber-ga) pozwalaj podway moliwo przewidywania przyszych stanw rzeczy, z czego niektrzy
wnioskowa bd o koniecznoci odrzucenia determinizmu rwnie w odniesieniu do zachowania czowieka,
historia nauki to jednak nie jedyny argument przywoywany przez deterministw.

4.2
Wolno jest zadaniem
Wolno, o ktrej mwi, byaby wtedy najwiksza, gdyby kady z nich posiad tak moc, jak mia kiedy Gyges przodek Lidyjczyka. On byt
pasterzem i suy u wczesnego krla Lidii. Kiedy spad wielki deszcz i przyszo trzsienie ziemi, pka ziemia w pewnym miejscu i utworzya si
rozpadlina w tej okolicy, gdzie on pasa owce. On to zobaczy, zdziwi si, zeszed w jej gb i ujrza dziwne rzeczy, o ktrych bajki opowiadaj, a
midzy innymi i konia z brzu, pustego wewntrz, ktry mia drzwiczki. Kiedy nachyli si przez nie do rodka, zobaczy wewntrz trupa, ktry si
wydawa nadludzkiego wzrostu. Nie mia na sobie nic, tyko zoty piercie na rku. On cign mu ten piercie i wylaz stamtd na gr. Kiedy
pasterze odbywali swoje zebranie zwyczajne, jak co miesica, aby krlowi donie, co si dzieje z trzodami, przyszed on i mia piercie z sob.
Wic kiedy siedzia pomidzy innymi, obrci przypadkiem nasad kamienia ku sobie, ku wntrzu doni. Kiedy si to stao, zrobi si niewidzialny
dla siedzcych przy nim; oni zaczli rozmawia tak, jakby go nie byo. Zdziwi si i znowu namacawszy piercie, obrci nasad kamienia na
zewntrz. Jak tylko j obrci, zrobi si widzialny. Zauwaywszy to, zacz dowiadcza swego piercienia, czyby mia tak sam si i czyby mu
si udawao, obracajc nasad kamienia ku rodkowi, stawa si niewidzialnym, a jeli na zewntrz - widzialnym. Stwierdziwszy to, natychmiast
si postara, eby go wrd posacw wyprawiono do krla. Poszed tam, on krlowi uwid i razem z ni zamachu na krla dokona. Zabi go i
tron po nim obj.
Wic gdyby istniay dwa takie piercienie i jeden by sobie na palec woy czowiek sprawiedliwy, a jeden niesprawiedliwy, to nie znalazby si
chyba aden czowiek taki krysztaowy, eby wytrwa w sprawiedliwoci i nie miaby wyciga rki po cudze ani go tyka, chociaby mu wolno
byo, i z rynku bez obawy bra, co by tylko chcia, i do domw wchodzi, i obcowa z kim by mu si podobao, i zabija, i z wizw uwalnia, kogo
by tylko chcia. I inne rzeczy robiby pomidzy ludmi bdc do bogw podobnym. Postpujc tak, nie robiby nic innego ni drugi - na jedno i to
samo wychodziliby obaj. Przecie to wielkie wiadectwo, mgby powiedzie kto, e nikt nie jest sprawiedliwy z dobrej woli, tylko z musu, bo
sprawiedliwo to nie jest dobro dla jednostki, bo kady, gdzie tylko myli, e bdzie mg wyrzdza krzywdy bezkarnie, tam je wyrzdza.
rdto: Platon (2001, ks. II, s. 359-360).

Deterministyczne teorie ludzkiego zachowania znajdujemy rwnie u psychologw. Determinizm psychologiczny


gosi Freud, uznajc, e kade zachowanie, nawet tak przyziemne, jak zapomnienie czyjego stanowiska lub
spnienie na spotkanie, ma swoj ukryt psychologiczn przyczyn (popd pciowy i popd agresji). Teorie neopsychoanalityczne zamieniy wewntrzne popdy na znaczenie kontaktw interpersonalnych albo oddziaywa
socjokulturowych, ktre ksztatuj nasz osobowo. Uznajc ich poprawno, naleaoby zatem przyj nowy
typ determinizmu - determinizm spoeczno-kulrurowy (Ole, 2005, s. 88-89).
Przeciwny determinizmowi jest indeterminizm. Gosi on cakowit niezaleno nastpujcych po sobie stanw
rzeczy1. W odniesieniu do dziaania czowieka oznacza to, e z aktualnych cech jego charakteru nie mona
wyprowadza wnioskw dotycz
We wspczesnej filozofii wymienia si wiele typw determinizmu i przeciwstawnych im indeterminizmw. Podane znaczenia obu
terminw s znacznie uproszczone.
1

cech jego przyszych zachowa w okrelonych sytuacjach. Nie ma adnego zwizku midzy tym, kim jest jako
osoba, a opcjami, jakie wybiera (Brandt, 1996, s. 870). Z uwagi na wielokrotnie ju podkrelany w rym
podrczniku zinternalizowany (uwewntrzniony) charakter moralnoci, teza indeterministyczna rwnie wydaje
si nie do przyjcia. Dziaania moralne maj swoj przyczyn w postaci racji, jakie podmiot potrafi wskaza za
ich spenieniem. S uzalenione tak od moralnego charakteru czowieka, jak i od rozeznania przez niego
aktualnej sytuacji (std zwizek midzy moralnym rozumowaniem a zachowaniem). Jeszcze wczeniej s
uzalenione od wychowania i wpojonych mu w jego trakcie wartoci. Mwic o uzalenieniu, nie mamy jednak na
myli zdeterminowania. Wyjanijmy po kolei.
Cakowitemu zdeterminowaniu, ktre zmieniaoby nas z podmiotw prawa moralnego w przedmioty podlegajce
prawom - czy to biologicznym, czy to spoecznym -etyka zdecydowanie zaprzeczy. Kada rzecz w przyrodzie
dziaa wedug praw - pisze Kant (2001, s. 412). Tylko istota rozumna posiada wadz dziaania wedug przedstawienia praw, tj. wedug zasad, czyli posiada wol. To do lapidarne stwierdzenie pokazuje wyszo czowieka
nad otaczajc go rzeczywistoci. Czowiek przedstawia sobie prawa", rozeznaje porzdek dziaania, ktremu
nie podlega w bezwolny sposb, lecz w obrbie ktrego ma wolny wybr. Najpierw rozeznaje - potem wybiera.
Nie mona wszak rozumnie wybra czego, czego si nie rozpoznaje. Rozeznaje rwnie, e stanowi cz
otaczajcej go przyrody i jako ta cz dziaa wedug praw". Jeli chodzi o biologiczne prawa zwizane z

funkcjonowaniem naszego organizmu, pozostajemy zdeterminowani, podobnie jak otaczajca nas przyroda,
dziaanie czowieka nie sprowadza si jednak do dziaania wedle praw".
Co natomiast z determinizmem interpersonalnym i socjokulturowym? Jeli rzeczywicie by wystpowa, to taka
totalna zaleno czyniaby nasze dziaanie bezmylnym powielaniem zastanego etosu bd lepym
podporzdkowywaniem si nakazom drugiego czowieka. Zarwno w jednym, jak i w drugim przypadku nie
byoby mowy o moralnoci, poniewa moralno - jak wielokrotnie podkrelalimy - polega na samodzielnym
wyborze wartoci i umiejtnoci wskazania racji, dla ktrej je realizujemy. Moralno zakada wolno.
Odrzucenie totalnego podporzdkowania si wewntrznym i zewntrznym determinantom nie jest jednak
rwnoznaczne z odrzuceniem wpywu, jakie na nasze postpowanie wywieraj tak czynniki biologiczne, jak i
spoeczne.
Sukcesy bd niepowodzenia naszych czynw - twierdzi amerykaski filozof Thomas Nagel (1997) - niemal
zawsze zale od czynnikw, nad ktrymi nie panujemy. To, co si uczynio i co osdza si pod wzgldem
moralnym, jest czciowo determinowane przez czynniki zewntrzne, na ktre nie mamy wpywu. Tego rodzaju
zaleno Nagel nazywa trafem moralnym. Traf moralny wpywa na nasze moralne wartociowanie i to na cztery
sposoby:
(1) Traf konstytutywny to waciwe nam skonnoci i temperament.
(2) Traf co do okolicznoci dotyczy trudnoci i sytuacji, wobec ktrych stajemy.
(3) Traf dotyczy przyczyn naszych czynw.
(4) Traf moe te dotyczy skutkw.
Kwesti szczcia jest - powie Nagel - jak si jest w swym dziaaniu zdeterminowanym przez poprzedzajce
okolicznoci oraz czym kocz si nasze projekty. Wprawdzie odpowiedzialni moemy by tylko za to, co
czynimy, ale to, co czynimy, wynika z wielu rzeczy, ktrych nie czynimy ( i b i d e m , s. 37-53). Jak si ma ten fakt
do wolnoci naszych dziaa? Wolno dotyczy sprawcw, a nie zdarze jako takich. Powinno moralna
zakada wolno, determinizm nie jest zatem zgodny z pojciem wolnoci, zakadajc, e do pojcia wolnoci
naley wolna wola. Determinizm jest zgodny natomiast z dobrowolnoci. Z punktu widzenia determinizmu,
dziaania dobrowolne, np. praca, ktrej naprawd chcemy i ktrej podejmowaniu nie towarzyszy adna alternatywa, s dziaaniami, ktrych przyczyny maj swoj histori, w odrnieniu od historii, w ktrych nie wystpuje
przyczynowo.
W dziaaniach wolnych zakadamy jednak co wicej ni tylko dobrowolno, podkrelamy sprawstwo dziaa,
ich zaleno od naszej jani (Honderich, 2001, s. 111-123). Amerykaski filozof Harry Frankfurt (1997),
zastanawiajc si nad tym, co wyrnia osob spord innych istot, zauwaa, e czynnikiem tym jest
specyficzna dla osoby struktura woli. Oprcz chcenia, wybierania i bycia skanianym do zrobienia tej czy innej
rzeczy - co byoby zasadniczo dziaaniem dobrowolnym - osoby mog te chcie posiada okrelone pragnienia
(albo te ich nie mie). Osoby zdegustowane wasnym zachowaniem mog chcie by inne, ni s. Frankfurt
pragnienia zrobienia tej czy innej rzeczy (do wyraania ktrych zdolnych jest take wiele zwierzt) nazywa
pragnieniami pierwszego rzdu, natomiast pragnienia zwizane z refleksyjn samoocen uznaje za
charakterystyczne jedynie dla osb i nazywa je pragnieniami drugiego rzdu. Pragnienia drugiego rzdu autor
nazywa wol. Tylko dziki temu, e osoba podejmuje akty woli, jest zdolna do tego, by bd cieszy si
wolnoci, bd jej nie posiada. Osoba dowiadcza wolnej woli wtedy, kiedy jej wola osiga zgodno z aktami
woli drugiego rzdu ( i b i d e m , s. 21-39).
Podsumujmy: wiele czynnikw, ju to biologicznych, ju to socjo kulturowych, ma znaczcy wpyw na nasze
zachowanie. Maj one czsto charakter trafu moralnego, zawdziczamy im powodzenie lub niepowodzenie
naszych zamierze, chocia w stosunku do oceny naszych dziaa nie maj ani charakteru przykadnego, ani
nagannego. Skrajnie indeterministyczna teza, zgodnie z ktr mona przyj cakowit niezaleno naszych
dziaa od przyczyn zewntrznych (rodowisko spoeczno-kulturowe) lub wewntrznych (charakter,
temperament, popdy), jest zatem tez faszyw. Pod wpywem owych rnorodnych przyczyn ksztatuj si
nasze chcenia - s zatem determinowane, chocia rwnoczenie dobrowolne (nikt nas do niczego nie zmusza).
Osoba nie musi poda za chceniem - na tym wanie polega jej wolno, e moe si mu opiera. Dziaa w
sposb autonomiczny, tzn. w sposb racjonalny i wolny, a nadto zgodny z wasnymi moralnymi przekonaniami
wwczas, kiedy kieruje wasnym chceniem.
Skoro osoba ma tak moliwo, to znaczy, e jakkolwiek dziaa pod wpywem (wikszym bd mniejszym)
rnorodnych czynnikw, pozostaje wolna w swych decyzjach. Jeli mwimy o kim, e jest niewolnikiem
wasnych naogw, znaczy to ni mniej, ni wicej, e nie potrafi opanowa wasnego chcenia, staje si wobec
niego bezwolny. Inruicja Frankfurta, zgodnie z ktr to w strukrurze woli naley si doszukiwa najistotniejszego
elementu osobowego istnienia, jest tez ze wszech miar prawdziw. Jakie znaczenie bd miay wyoone tu
kwestie dla psychologa?
Najpierw podkreli naley, e chocia i biologia, i psychologia wskazuj na wiele determinujcych ludzkie
dziaanie czynnikw, to nie przesdzaj one (pomijajc choroby psychiczne) o zdeterminowaniu woli. Mimo
licznych uwarunkowa osoba jest zdolna do autonomicznego dziaania. Psychologia i psycholog mog wesprze
tak uzyskanie, jak i odzyskanie przez czowieka autonomii. Psychologia jako nauka bdzie tu pomocna w sposb
teoretyczny - znajomo wskazywanych przez ni uwarunkowa bdzie podstaw do opracowania sposobw
wyzwalania si czowieka spod ich przemonego wpywu, oczywicie na tyle, na ile jest to moliwe.
Zadanie psychologa terapeuty jest natomiast praktyczne: oczekiwa bdziemy od niego zaangaowania w
ewentualnym przywrceniu pacjentowi utraconej autonomii; przywrceniu, a nie przeksztaceniu. Respekt dla
autonomii osoby stanowi bdzie bowiem granic dziaa psychologa: tak jak w medycynie podstawowa zasada
p r i m u m n o n n o c e r e wytycza granic ingerencjom, ktre stanowiyby zagroenie dla ycia i zdrowia, tak w
przypadku psychologii naleaoby a p r i o r i uzna za kontrowersyjne te procedury, ktre naruszaj autonomi

czowieka. A poniewa podstaw autonomicznego dziaania jest rozeznanie celu i wolne jego realizowanie, to
podstawow form naruszania teje autonomii wydaje si takie manipulowanie czowiekiem, ktre ostatecznie
prowadzi do tego, e nie wybiera on tego, co wybraby, zachowujc autonomi.

4.3 Podsumowanie
Pozostaje nam podsumowa cztery kolejne rozdziay, ktrych zadaniem byto najpierw wyjanienie fenomenu moralnoci, a nastpnie
przedstawienie sposobu, w jaki fenomen w jest przedmiotem badawczym etyki, w sposb szczeglny jednej z etyk stosowanych: etyki dla
psychologw. Etyka jest filozoficzn i normatywn teori moralnoci - formuuje oceny i normy, ktre uzasadnia, odwoujc si do waciwych filozofii rde poznawczych: rozumu i dowiadczenia. Wypracowane teoretycznie oglne normy znajduj zastosowanie w rnych obszarach
dziaania czowieka, takich jak np. polityka, gospodarka, medycyna, edukacja czy interesujca nas w sposb szczeglny praktyka
psychologiczna. Formuowanie szczegowych norm etycznych jest domen etyk stosowanych, odnoszcych si odpowiednio do moralnie
wraliwych" obszarw ludzkiej dziaalnoci.
Wziwszy pod uwag tak przedmiot badawczy, jak i cele psychologii, przywoywanie osobnej etyki stosowanej - etyki dla psychologw jest w
peni usprawiedliwione. Jak miaaby wyglda ta etyka, tj. jakie szczegowe oceny i normy bd dla niej charakterystyczne, to pytanie, na ktre
znajdziemy odpowied w kolejnych rozdziaach tego podrcznika. Szczegowe normy moralne odnoszce si do pracy psychologa to jedno,
drugie to moralna wraliwo psychologa. Ta ostatnia dlatego jest tak wana, e wszelkie normy szczegowe pozostaj i tak oglnymi w
odniesieniu do partykularnych sytuacji, w ktrych psycholog bdzie podejmowa moralnie relewantne decyzje.
Wraliwo moralna wie si z umiejtnoci zastosowania wypracowanych na gruncie etyki zawodowej psychologa norm do konkretnej
sytuacji. Normy nie zastpi moralnej wraliwoci, jej podstaw jest natomiast dostrzeenie wartoci ludzkiej osoby. Poniewa jest ona woln i
rozumn istot, badajcy jej zachowanie psycholog nie staje wobec niej w relacji podmiotowo-przedmiotowej, lecz podmiotowo-pod-miotowej.
Poszanowanie autonomii badanej osoby pozostanie zatem dla psychologa podstawowym wyzwaniem etycznym.

Podstawowe zasady, ktre powinny by


respektowane przez psychologa

SPIS TRECI
5.1. Cechy zawodu zaufania publicznego

83

5.2. Podstawowe zasady etyczne w zawodzie psychologa

86

5.2.1. Zasada dziaania na rzecz dobra klienta i meszkodzenie mu

86

5.2.2. Odpowiedzialno zawodowa

87

5.2.3. Integralno i uczciwo zawodowa

88

5.2. 4 . Zasada sprawiedliwoci

89

5.2.5. Zasada respektowania praw czowieka i poszanowanie


jego godnoci

90

5.2.5.1. Autonomia, podmiotowo klienta

91

5.2.5.2. Poszanowanie godnoci

93

5.2.5.3. Prawo do prywatnoci, intymnoci

93

5.2.5. 4 . Tajemnica zawodowa psychologa

94

5.3. Podsumowanie

9-

Pracujc z innymi ludmi, oddziaujc na nich czy te podejmujc decyzje dotyczce ich przyszoci, psycholog
musi respektowa podstawowe zasady etyczne. Takie ograniczenie dowolnoci postpowania wynika z faktu, i
profesja psychologa naley do grupy zawodw zaufania publicznego. Lekarze, psychologowie, adwokaci,
notariusze, komornicy czy doradcy podatkowi dziki swojej specjalistycznej wiedzy i umiejtnociom wywieraj
znaczcy wpyw na ycie innych ludzi. W ramach swojej grupy zawodowej tworz standardy dobrej praktyki.
Specyfika kadego z tych zawodw powoduje, i rylko profesjonalici z danej dziedziny potrafi oceni, czy
standardy te s przestrzegane. Jednoczenie w drodze ustaw zawodowych pastwo przekazuje tym zawodom
cz swoich uprawnie, np. dopuszczania do wykonywania zawodu. Szczeglne uprawnienia zawodw
zaufania publicznego powoduj wic, e ograniczenia wynikajce z zawodowych zasad etycznych staj si
koniecznoci, a nie przywilejem. Samoregulacja, wynikajca z kodyfikacji tych zasad, jest niezbdnym
ograniczeniem dowolnoci dziaa profesjonalnych (Teichman, 2002).

5.1. Cechy zawodu zaufania publicznego


K o n s t y t u c j a R P (1997) w art. 17 ust. 1 mwi:
W drodze ustawy mona tworzy samorzdy zawodowe, reprezentujce osoby wykonujce zawody zaufania publicznego i sprawujce
piecz nad naleytym wykonywaniem tych zawodw w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.

Zapis ten spowodowa dyskusje prawnikw nad tym, jakie cechy mona przypisa zawodom zaufania
publicznego. Zawd psychologa naley do tych profesji, ktre wiadcz pomoc ludziom w syruacjach wanych
yciowo oraz w sytuacjach zagroenia dbr osobistych. Na przykad, diagnoza psychologiczna jest niezbdna
dla otrzymania okrelonych uprawnie, a terapia psychologiczna w momentach kryzysw czy problemw,
ktrych czowiek nie moe rozwiza bez pomocy profesjonalisty. Pawe Sarnecki (1998) wymienia nastpujce
cechy zawodu zaufania publicznego:
(1) Uzyskiwanie od klienta informacji dotyczcych prywatnych, intymnych spraw.
(2) Obowizek zachowania tajemnicy zawodowej.
(3) Kierowanie si w relacjach z klientem zasadami etyki zawodowej.
(4) Posiadanie specjalistycznego wyksztacenia, przygotowujcego do wykonywania tego zawodu.
Zawody speniajce te wymagania maj prawo zgodnie z K o n s t y t u c j R P tworzy samorzdy zawodowe.
U s t a w a o za w o d zi e p s y c h o l o g a i s a m o r z d zi e za w o d o w y m p s y c h o l o g w (2001) potwierdza prawnie
status zawodu psychologa jako zawodu zaufania publicznego. Ustawa ta okrela:
(1) Kto jest psychologiem.
(2) Jakie zadania wykonuje psycholog.
(3) Gwne zasady wykonywania zawodu psychologa.
(4) Zasady nadzoru merytorycznego i organizacyjnego nad wykonywaniem zawodu, czyli jak funkcjonuje
samorzd zawodowy psychologw.
(5) Odpowiedzialno dyscyplinarn psychologa.
Szczegowe przepisy ustawy dotyczce przytoczonych problemw przedstawione zostay w ramce 5.1.
Do wykonywania zawodu psychologa niezbdne jest uzyskanie odpowiedniego wyksztacenia. Warunkiem
koniecznym jest wic ukoczenie picioletnich studiw psychologicznych, zakoczonych uzyskaniem dyplomu
magistra psychologii. Studia psychologiczne dostarczaj elementarnej wiedzy o mechanizmach i
prawidowociach funkcjonowania czowieka, a take ksztatuj podstawowe umiejtnoci pracy z nim. S jednak
dalece niewystarczajce, by podj w sposb odpowiedzialny samodzielnie dziaania profesjonalne. Dlatego
wprowadzono ustawowo konieczno odbywania rocznego stau zawodowego pod opiek dowiadczonego
psychologa. Rozwizanie takie w odniesieniu do zachowania czowieka, historia nauki to jednak nie jedyny
argument przywoywany przez deterministw.

Ustawa z dnia 8 czerwca 2001 r. o zawodzie psycholog i samorzdzie zawodowym


psychologw
PODSTAWOWE PRZEPISY
Rozdzia 1. Przepisy oglne
Art. 1.
Ustawa okrela zasady i warunki wykonywania zawodu psychologa oraz zasady organizacji i dziaania samorzdu zawodowego psychologw.
Art. 2.
Psycholog wykonuje swj zawd samodzielnie. Art. 3.
Zawd psychologa moe wykonywa osoba, ktra spenia wymagania okrelone niniejsz ustaw. Art. 4.
1. Wykonywanie zawodu psychologa polega na wiadczeniu usug psychologicznych, a w szczeglnoci na:
1) diagnozie psychologicznej,
2) opiniowaniu,
3) orzekaniu, o ile przepisy odrbne tak stanowi,
4) psychoterapii,
5) udzielaniu pomocy psychologicznej.
2. Za wykonywanie zawodu psychologa uwaa si take prowadzenie przez psychologa bada naukowych w dziedzinie psychologii lub
dziaalno dydaktyczn w tym zakresie.
[...] Art. 5.
1. Psychologowie tworz samorzd zawodowy zwany dalej samorzdem".
2. Osoby wykonujce zawd psychologa i psychologowie-stayci staj si czonkami samorzdu psychologw z mocy prawa.

[...]

Rozdzia 2. Prawo wykonywania zawodu psychologa


Art. 7.
Prawo wykonywania zawodu psychologa powstaje z chwil dokonania wpisu na list psychologw Regionalnej Izby Psychologw. Art. 8.
Na list psychologw wpisuje si osob, ktra cznie spenia nastpujce warunki:
1) uzyskaa w polskiej uczelni dyplom magistra psychologii lub uzyskaa za granic wyksztacenie uznane za rwnorzdne w Rzeczypospolitej
Polskiej,
2) posiada pen zdolno do czynnoci prawnych,
3) wada jzykiem polskim w mowie i pimie w zakresie koniecznym do wykonywania zawodu psychologa,
4) odbya podyplomowy sta zawodowy, pod merytorycznym nadzorem psychologa posiadajcego prawo wykonywania zawodu, ktry ponosi
odpowiedzialno za czynnoci zawodowe wykonywane przez psychologa-stayst.
Warunku okrelonego w ust. 1 pkt 4 nie stosuje si, o ile umowy midzynarodowe stanowi inaczej. [...]
Rozdzia 3. Wykonywanie zawodu psychologa
Art. 12.
Podjcie usug psychologicznych nastpuje za zgod osoby (klienta) lub grupy osb (klientw) stanowicych podmiot diagnozowania i
oddziaywania psychologicznego, z zastrzeeniem ust. 2 i 3.
Zgoda nie jest wymagana w przypadkach okrelonych w przepisach Kodeksu karnego, Kodeksu postpowania karnego oraz w ustawie z dnia
19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz. Nr 11, poz. 535, z 1997 r. Nr 88, poz. 554 i Nr 113, poz. 731, z 1998 r. Nr 106, poz. 668
oraz z 1999 r. Nr 11, poz. 95 z 2000 r. Nr 120, poz. 1268).

Zgoda na przeprowadzenie bada nie jest wymagana take w stosunku do poborowych, kierowanych do specjalnoci i funkcji zgodnie z
kryteriami doboru poborowych do poszczeglnych specjalnoci wojskowych, oraz osb ubiegajcych si o przyjcie do zawodowej suby
wojskowej.
Art. 13.
1. Psycholog poinformuje klienta o celu postpowania, jego przebiegu, wynikach i sposobie ich udostpniania oraz powinien uzyska akceptacj
planowanych czynnoci.
2. Jeeli wyniki bada maj suy nie tylko do informacji klienta stosuje si przepisy ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych
osobowych (Dz. U. Nr 133, poz. 883, z 2000 r. Nr 12, poz. 136, Nr 50, poz. 580 i Nr 116, poz. 1216 oraz z 2001 r. Nr 42, poz. 474 i Nr 49, poz.
509).
Art. 14.
6. Psycholog ma obowizek zachowania w tajemnicy informacji zwizanych z klientem, uzyskanych w zwizku z wykonywaniem zawodu.
7. Obowizek zachowania tajemnicy zawodowej nie moe by ograniczony w czasie.
8. Przepisu ust. 1 nie stosuje si, gdy:
1) powanie jest zagroone zdrowie, ycie klienta lub innych osb,
2) tak stanowi ustawy. [...1
Rozdzia 4. Odpowiedzialno dyscyplinarna
Art. 20.
Czonkowie samorzdu psychologw podlegaj odpowiedzialnoci dyscyplinarnej za :
1. zawinione naruszenie obowizkw zawodowych,
2. czyny sprzeczne z zasadami etyki (podkrelenie nasze) okrelonymi w Kodeksie etyki zawodowej, o ktrym mowa w art. 40 pkt 3,
3. uporczywe uchylanie si od pacenia skadek czonkowskich. Art. 21.
Karami dyscyplinarnymi s:
1. upomnienie,
2. nagana z ostrzeeniem,
3. zawieszenie w prawie do wykonywania zawodu na czas od 3 do 12 miesicy,
4. skrelenie z listy psychologw z pozbawieniem prawa wykonywania zawodu. Art. 22.
Postpowanie dyscyplinarne toczy si przed Regionaln Komisj Dyscyplinarn.
rdto: Ustawa o zawodzie psychologa i samorzdzie zawodowym psychologw (2001).

Zadania wykonywane przez psychologa to przede wszystkim diagnostyka i pomoc psychologiczna, prowadzenie
bada naukowych w zakresie psychologii, a takie nauczanie psychologii. By moe dyskusji wymaga, czy
zadania te obejmuj wszelkie profesjonalne czynnoci wykonywane przez psychologw, niemniej w dalszych
rozdziaach przedstawimy etyczne aspekty dziaalnoci zawodowej psychologa w konkretnych sytuacjach w
wymienionych zakresach. Pamitajc o tym, e w swojej dziaalnoci zawodowej psycholog ingeruje w intymny
wiat i psychik czowieka (por. rozdz. 6 i 7), trzeba wyranie podkreli, i profesjonalne postpowanie musi by
poddane refleksji etycznej i zgodne z oglnymi etycznymi zasadami uprawiania tego zawodu. Ustawa o
zawodzie psychologa wyranie odwouje si do K o d e k s u e t y k i za w o d o w e j , a ocenie dyscyplinarnej podlega
moe postpowanie zawodowe niezgodne z opisanymi tam zasadami. Rozwamy zatem podstawowe zasady
etyczne pracy psychologa z drugim czowiekiem.

5.2. Podstawowe zasady etyczne w zawodzie psychologa


Oglne zasady etyczne formuowane w wielu kodeksach zawodowych (APA, 2002; PTP, 1994) wyraaj wartoci
i wzorce uprawiania zawodu. S wic jedynie rodzajem przewodnika wskazujcego psychologowi, jak dy do
najlepszego sposobu uprawiania zawodu, realizujc najwysze etyczne wzorce. Nie mog by obligatoryjne, a
ich oglny sposb formuowania nie pozwala, by stosowa sankcje wobec psychologw, ktrzy ich nie
przestrzegaj. Zasady te naley odrni od etycznych standardw postpowania w relacji z klientami, ktre w
sposb bardziej konkretny okrelaj obowizki etyczne psychologa.
Zasady oglne sformuowane przez APA (2002) s takimi podstawowymi drogowskazami" etycznymi dla
psychologw, do ktrych odwouj si take inne kodeksy etyczne (BPS, 2006; CPA/SCP, 2007; PTP, 1994). Te
zasady to:
(1) Dziaanie na rzecz dobra klienta i nieszkodzenie mu.
(2) Odpowiedzialno wobec klientw i spoecznoci, wierno standardom zawodowym.
(3) Integralno, uczciwo zawodowa.
(4) Sprawiedliwo.
(5) Respektowanie praw czowieka i jego godnoci.
Zostan one kolejno omwione w nastpnych podrozdziaach.

5.2.1. Zasada dziaania na rzecz dobra klienta i nieszkodzenie mu


Zasada ta obowizuje we wszystkich zawodach zaufania publicznego, a niewtpliwie wywodzi si z medycznej
formuy p r i m u m n o n n o c e r e (przede wszystkim nie szkodzi). Pracujc z ludmi, psycholog zobowizany jest
dba o ich dobrostan oraz chroni przed strat czy minimalizowa cierpienie. Naley pamita, ze dziaania
zawodowe psychologa, jego opinie czy wskazwki maj wpyw na losy i ycie ludzi, z ktrymi pracuje. Wanym
elementem, pozwalajcym dziaa na rzecz dobra odbiorcw usug psychologicznych, jest staa dbao
psychologa o wasne kompetencje zawodowe, a take stan psychiczny i fizyczny w trakcie wykonywania zawodu.
Jak rozumie dbao o kompetencje zawodowe? Postp w psychologii, kumulowanie wiedzy o czowieku i
biologicznych oraz spoecznych wyznacznikach jego zachowania, rozwj technik diagnostycznych i
terapeutycznych wymagaj od psychologw staego doksztacania i podnoszenia wasnych umiejtnoci
zawodowych. Jednake gdy mwimy o kompetencjach zawodowych, to naley zwrci uwag na kilka istotnych
standardw etycznych.
Wanym elementem refleksji etycznej psychologa jest samowiadomo. Psycholog musi okreli granice
wasnych kompetencji, by nie podejmowa si zada wykraczajcych poza nie. To przede wszystkim
ograniczenia w wykonywaniu technik diagnostycznych czy terapeutycznych, ktrych si nie zna i nie ma w nich

odpowiedniego przeszkolenia. Okrelenie wasnych kompetencji to take odmawianie pracy z osobami


pochodzcymi z innego krgu kulturowego, jeli nie ma si w tym zakresie odpowiedniej wiedzy.
W wielu dziedzinach praktycznej dziaalnoci psychologa niezbdna jest wiedza z obszaru innych profesji.
Psycholog sdowy musi zna si nie tylko na procedurze sdowej, ale take posiada podstawowe wiadomoci
z dziedziny prawa (por. rozdz. 18). Psycholog zajmujcy si rehabilitacj psychologiczn osb po zawale serca
musi zna podstawy kardiologii i rozumie stan fizyczny swoich pacjentw. Kompetencje zawodowe to take
umiejtno wsppracy z innymi profesjonalistami, gdy coraz czciej pracuje si w interdyscyplinarnych
zespoach bd na pograniczu rnych dziedzin.
Jako dziaa profesjonalnych zaley te w duej mierze od kondycji psychicznej i fizycznej psychologa.
Nadmierne obcienia problemami osobistymi, stres czy te dolegliwoci fizyczne mog znaczco obniy lub
nawet uniemoliwi skuteczn prac zawodow.

5.2.2. Odpowiedzialno zawodowa


Psycholog tworzy ze swoim klientem (klientami) relacj opart na zaufaniu. Bez tego nie ma moliwoci
stworzenia odpowiednich warunkw dziaania i wsppracy. wiadomo odpowiedzialnoci zawodowej wobec
klienta czy spoecznoci oznacza take cise przestrzeganie roli zawodowej i unikanie sytuacji konfliktu rl
spoecznych. We wspczesnym wiecie kady peni wiele rl spoecznych. Dotyczy to rwnie psychologa, ktry
funkcjonuje w wielu rolach zawodowych: diagnosty, terapeuty, nauczyciela, badacza, a w yciu prywatnym podwadnego lub zwierzchnika, rodzica, przyjaciela, maonka itp.
Ilja Lazari-Pawowska (2001) w sposb wnikliwy analizuje rne role spoeczne, ktre s konfliktowe przy
wykonywaniu zawodu. Konflikt moe dotyczy kilku rl podejmowanych przez psychologa w relacji z klientem,
ktry take moe peni jeszcze inne role ni tylko klienta. Jeeli psycholog w trakcie diagnozy wystpuje take w
roli matki czy przyjaciela, to cae postpowanie diagnostyczne staje si nieobiektywne, a klient naraony jest na
cierpienie czy poczucie wykorzystania. Oczekuje bowiem, e zostanie potraktowany specjalnie zgodnie z tym,
jak dotychczas odnosi si do niego psycholog. Zapomina wic, e relacja z przyjacielem to wzajemna wymiana
informacji, emocji czy wiadcze. Natomiast relacja z psychologiem ma charakter formalny i obie strony peni
okrelone w zawartym kontrakcie role - psycholog, przeprowadzajc diagnoz, ocenia, a klient jest oceniany.
Take psycholog moe, diagnozujc osob blisk, w sposb niewiadomy znieksztaca interpretacj
uzyskanych wynikw i informacji.
Konflikt moe pojawia si take wewntrz roli zawodowej i jej rnych, czsto sprzecznych wymaga.
Psychoterapeuta, dziaajc na rzecz poprawy funkcjonowania klienta, dostrzega, e wybierane przez klienta
rozwizania s szkodliwe i przynosz mu tylko cierpienie, ale musi jednoczenie respektowa jego prawo do
podejmowania wasnych, autonomicznych decyzji.
Odpowiedzialno zawodowa psychologa wyraa si w trosce, aby klient mia waciwe warunki, w ktrych
pracuje z psychologiem. Tworzenie poczucia bezpieczestwa relacji wyraa si moe w odpowiednim
otoczeniu, zapewniajcym klientowi dobre samopoczucie i pewno, e psycholog koncentruje si na jego
problemach. Wanym elementem budujcym zaufanie jest poczucie staoci nawizanej relacji. Stao ta jest
oczywicie limitowana okrelonym w pocztkowej fazie wsppracy celem, ktry ma zosta osignity. Zatem
zarwno w diagnozie, pomocy psychologicznej czy nauczaniu psychologa obowizuje dotrzymanie warunkw
zawartej umowy. Przerwanie relacji bez wyranych powodw i bez zapewnienia dalszej opieki innego psychologa
jest zdecydowanym zamaniem zasady odpowiedzialnoci.
Jakie s wic rzeczywiste powody, ktre zgodnie z zasad odpowiedzialnoci wobec klienta powinny skoni
psychologa do zerwania relacji? Wskazano wczeniej sytuacje konfliktu rl, ktre uniemoliwiaj osignicie
waciwego poziomu pracy. Zmiana w trakcie relacji penionych rl powinna sta si powodem przerwania kontaktu profesjonalnego. Psycholog-nauczyciel, ktry zakochuje si w swojej magistrant-ce, nie moe nadal
prowadzi jej pracy, poniewa przestaje by zdolny do obiektywnej oceny wytworu. Jednake w takiej sytuacji
studentka musi mie zapewnion opiek innego promotora i w adnym razie nie moe pozosta sama w
poszukiwaniu nowego opiekuna. Analiza nieprawidowych relacji w procesie psychoterapeutycznym jest jednym z
waniejszych obszarw problemw etycznych. Tam take wskazuje si na konieczno zapewnienia dalszej
opieki u innego psychoterapeuty.
Odpowiedzialno wobec osb, z ktrymi si pracuje, wymaga take od psychologa pokory i uwiadomienia
sobie, e jego kompetencje mog by ograniczone i czsto niezbdna jest konsultacja innego psychologa lub
innego profesjonalisty.
Odrbnym zagadnieniem, wicym si z problemem odpowiedzialnoci zawodowej psychologw, jest
spoeczne ksztatowanie obrazu psychologii i psychologw. Coraz czciej psychologowie, wystpujc w
rodkach masowego przekazu, tworz okrelony obraz psychologii jako nauki i jej moliwoci oddziaywania na
czowieka. Odpowiedzialny udzia w popularyzowaniu psychologii i jej osigni wymaga respektowania wartoci,
jak jest dobro czowieka. Podstawowy problem polega wic na tym, jak przedstawia udokumentowane
empirycznie twierdzenia psychologii, aby nie byy wykorzystywane przeciwko czowiekowi. Na przykad, jak
opisywa badania dotyczce wpywu spoecznego, tak by wyniki te nie suyy do manipulowania ludmi?
ledzc w prasie codziennej czy tygodnikach prby popularyzacji odkry psychologicznych, larwo stwierdzi, e
dylematw podobnych rodzi si znacznie wicej, a komentarze psychologw do tekstw redakcyjnych czsto s
zbyt skrtowe i hermetyczne. Ten aspekt dziaalnoci profesjonalnej psychologa nie znalaz jeszcze waciwych
uregulowa w polskim K o d e k s i e e t y c zn o - za w o d o w y m p s y c h o l o g a (1994). Odpowiednie odniesienia
natomiast znalazy si w kodeksach APA (2002) czy BPS (2006).

5.2.3. Integralno i uczciwo zawodowa


Przy podejmowaniu zada zawodowych szczegln rol powinna odgrywa refleksja nad tym, czy s one
zgodne z podstawow zasad dziaania dla dobra klienta. Tylko sprawdzone i naukowo uzasadnione metody
diagnozy bd oddziaywania mog by stosowane w pracy z konkretn osob. Podejmowanie dziaa o
charakterze eksperymentalnym dotyczy wycznie badawczego aspektu pracy psychologa, a zasady etyczne
stosowane w takich przypadkach omwione zostan w rozdz. 7.
Jak wczeniej wspomniano, psycholog powinien uwzgldnia swj stan fizyczny i psychiczny w pracy
zawodowej. Zasada integralnoci odwouje si takie do potrzeby poddawania przez psychologa refleksji
wasnego systemu wartoci. Analiza osobistych przekona pozwala czsto unikn niebezpieczestwa, e
postawy, oceny czy wyznawane wartoci mog w sposb niezamierzony znieksztaca relacj z klientem. Czy
psycholog negatywnie oceniajcy aborcj moe pracowa nad traumatycznym dowiadczeniem swojej klientki,
ktra dokonaa takiego zabiegu? Uczciwo zawodowa powinna wic takie oznacza, ii nie z kadym klientem
psycholog moe pracowa. Podobne znaczenie mog mie silne emocje wzbudzane przez klienta, niezalenie
od ich znaku. Kaida syruacja, ktra ogranicza obiektywizm psychologa, w efekcie prowadzi do niekorzystnych dla
klienta rozwiza - nierzetelnej diagnozy czy nieprawidowo prowadzonej terapii.
Uwiadomienie sobie przez psychologa wasnych ogranicze zawodowych, a take zaangaowania
emocjonalnego moe prowadzi do koniecznoci przekazania klienta innemu profesjonalicie. Pojawiaj si
wtedy problemy zwizane z wytworzon wczeniej relacj zaufania, a take poczuciem klienta, e zostaje
porzucony. Jak przekona go, e by moe wymaga innej jeszcze ingerencji profesjonalnej, a uczciwo
zawodowa zmusza psychologa do zerwania kontraktu i zakoczenia kontaktu? Sytuacja taka wystpuje najczciej w przypadku pomocy psychologicznej i zostanie szczegowo omwiona w rozdz. 14.
Innym aspektem poczucia integralnoci jest okrelenie tosamoci zawodowej psychologw. Oznacza to
konieczno odrniania zada zawodowych psychologa od innych zawodw. Tworzenie jednoznacznego
obrazu celw i moliwoci profesjonalnych to przede wszystkim podkrelanie specyfiki wyksztacenia
psychologicznego i umiejtnoci psychologicznych, niezbdnych dla wykonywania zawodu, oraz odrnienie
psychologw od osb wykorzystujcych w swoim zawodzie elementy wiedzy i umiejtnoci psychologicznych,
np. pedagodzy, lekarze, prawnicy.
Ksztatowaniu si tosamoci zawodowej sprzyja take wypracowywanie standardw zawodowych w rnych
dziedzinach praktyki psychologicznej. Uczciwo zawodowa wymaga, aby psycholog podejmowa si tylko takich
dziaa, ktre nale do jego profesji. Psycholog, uczestniczc (zgodnie z prawem, art. 185a 2 kpk) w przesuchaniu dziecka - ofiary molestowania seksualnego, nie ustala przebiegu zdarze, a jego zadaniem jest
stworzenie dziecku poczucia bezpieczestwa i dostarczenie mu wsparcia. Psychologowie sami czsto
podwaaj tak rozumian rol, mwic o przesuchiwaniu dziecka", co sugeruje, e wkraczaj w obszar
kompetencji zawodowych sdu czy prokuratora.
Jasne i klarowne okrelenie przez psychologw ich tosamoci zawodowej wymaga jeszcze wielu dyskusji.
Pomocne w tym s niewtpliwie istniejce ju regulacje prawne zawodu, jednake wymagaj one akceptacji i
przeoenia na konkretne oczekiwania wobec usug psychologicznych.

5.2.4. Zasada sprawiedliwoci


P o w s ze c h n a d e k l a r a c j a p r a w c z o w i e k a (1948) w art. 1 i 2 mwi: Art. 1
Wszyscy ludzie rodz si wolni i rwni pod wzgldem swej godnoci i swych praw. S oni obdarzeni rozumem i sumieniem i powinni
postpowa wobec innych w duchu braterstwa.
Art. 2
Kady czowiek posiada wszystkie prawa i wolnoci zawarte w niniejszej Deklaracji bez wzgldu na jakiekolwiek rnice rasy, koloru,
pici, jzyka, wyznania, pogldw politycznych i innych, narodowoci, pochodzenia spoecznego, majtku, urodzenia lub jakiegokolwiek
innego stanu.
Nie wolno ponadto czyni adnej rnicy w zalenoci od sytuacji politycznej, prawnej lub midzynarodowej kraju lub obszaru, do
ktrego dana osoba przynaley, bez wzgldu na to, czy dany kraj lub obszar jest niepodlegy, czy te podlega systemowi powiernictwa,
nie rzdzi si samodzielnie lub jest w jakikolwiek sposb ograniczony w swej niepodlegoci.

Odwoujc si wic do tych sformuowa P o w s ze c h n e j d e k l a r a c j i p r a w c z o w i e k a (1948) i K o n s t y t u c j i R P


(1997), naley podkreli, e kady klient, niezalenie od swoich cech specyficznych, takich jak: pochodzenie
rasowe lub etniczne, pogldy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynaleno wyznaniowa,
partyjna, stan zdrowia, preferencje seksualne itp., ma prawo do jednakowego traktowania w relacji z
psychologiem.
Zasada ta oznacza jednakowy dostp dla wszystkich do usug psychologicznych. Odnosi si wic, z jednej
strony, raczej do pewnych grup czy spoecznoci ni konkretnej relacji: psycholog - klient czy badacz - uczestnik
badania. Z drugiej strony z tego punktu widzenia mona rozwaa, czy bariera np. finansowa moe ogranicza
moliwo poddania si psychoterapii osobom, ktre potrzebuj pomocy i takich oddziaywa, a nie maj
moliwoci ich finansowania. Ten problem wymaga zdecydowanie rozwiza systemowych, a psychologa
indywidualnie angauje, w sytuacji gdy jego klient porzuca terapi, poniewa nie moe sobie ju na ni pozwoli
finansowo.
Jednoczenie w konkretnych przypadkach dziaa profesjonalnych mog pojawi si problemy pracy z osobami
posiadajcymi zupenie odrbne dowiadczenie kulturowe (np. uchodcy) czy te wyznajcymi inny ni
psycholog wiatopogld. Akceptacja zasady sprawiedliwoci w tym przypadku wymusza bdzie na psychologu

sta kontrol wasnych przekona, postaw, a take rozszerzanie wiedzy i dowiadczenia na odmienne
znaczenia zjawisk przedstawianych przez klienta. Sprawiedliwo oznacza w tym przypadku otwarto na now
wiedz oraz dowiadczenia i dystansowanie si wobec utrwalonych stereotypw, take kulturowych. Poszerzanie
grona odbiorcw usug psychologicznych w sytuacji zacierania si granic w Europie bdzie oznacza, e
problem rwnego traktowania wszystkich klientw bdzie wzrasta. Rozwj psychologii midzykulturowej uatwi
pogbianie kompetencji psychologw w tym obszarze.

5.2.5. Zasada respektowania praw czowieka i poszanowanie jego godnoci


Dziaalno na rzecz dobra odbiorcy usug psychologicznych wie si z potrzeb szanowania jego prawa do:
(1) autonomii, podmiotowoci,
(2) godnoci,
(3) intymnoci, prywatnoci,
(4) poufnoci, a wic zachowania tajemnicy zawodowej.
Relacja klienta z psychologiem jest w wikszoci przypadkw dobrowolna. Ograniczenia dobrowolnoci maj
charakter prawny (patrz ramka 5.1) albo psychologiczny. Psychologiczny nacisk wywierany jest wtedy, gdy
rodzice zgaszaj si z niechtnym dzieckiem lub gdy pracodawca w ramach rekrutacji oczekuje, e kady
kandydat podda si badaniom psychologicznym itp. Zatem rny stopie dobrowolnoci kontaktu wyznacza i
okrela motywacj klienta. Wanym aspektem relacji psycholog - klient jest jej niesymetryczny charakter.
Psycholog jest specjalist, autorytetem, do ktrego zgasza si klient, oczekujc okrelonej formy usugi. Ta
niesymetryczno relacji powoduje, e psycholog z racji swojej wiedzy i kompetencji ma przewag nad klientem,
przewag, ktrej nie wolno mu wykorzystywa.
Respektowanie wymienionych czterech zasad skada si na okrelenie, jak w tej relacji wyraaj si prawa
czowieka, z ktrym psycholog pracuje. Omawiane dalej zasady pracy psychologa wzajemnie si uzupeniaj i
czsto przenikaj. Jednake dla jasnoci wywodu i podkrelenia najwaniejszych problemw oraz trudnoci w
ich respektowaniu zostan opisane oddzielnie.
5.2.5.1. Autonomia, podmiotowo klienta
Karen Strohm Kitchener (2000) okrela autonomi zarwno jako wolno dziaania, jak i wolno wyboru
wasnych sdw i przekona. Wolno dziaania oznacza, e czowiek moe czyni z wasnym yciem to, co
chce, ale pod warunkiem e nie wchodzi to w kolizj z zachowaniami czy deniami innych ludzi. Poszanowanie
autonomii klienta zawiera wic, z jednej strony, jego prawo do wasnych, niezalenych decyzji, wasnych bdw,
wasnego systemu wartoci itp. Z drugiej strony jest to wspodpowiedzialno klienta za przebieg caej relacji z
psychologiem.
Autonomia jest nierozerwalnie zwizana z poczuciem podmiotowoci. Pracujc z psychologiem, klient ma
poczucie, e jest podmiotem oddziaywa wtedy, gdy ma okazj do podejmowania wasnych decyzji czy te
wyraania wasnych sdw. Wyrazem uznania autonomii klienta jest uzyskanie od niego dobrowolnej zgody na
wspprac. Zgoda taka musi by wyraona na podstawie przekazanych klientowi informacji o zasadach
wsppracy, celach psychologa i zamierzonych efektach jego dziaa. Zgoda dotyczy take przebiegu relacji i
stosowanych przez psychologa metod. Szczegowe zasady uzyskiwania dobrowolnej zgody uczestnikw
badania naukowego przedstawione s w rozdz. 7, w przypadku diagnostyki w rozdz. 10, natomiast pomocy
psychologicznej w rozdz. 14.
Osoba pracujca z psychologiem ma take prawo do dostpu do informacji zwrotnych o wyniku diagnozy,
postpach terapii oraz wynikach uzyskanych w badaniach naukowych. Przekazanie informacji zwrotnych to
podkrelenie podmiotowoci klienta. Psycholog nie tylko wic ustala na pocztku relacji zasady wsppracy i
uzyskuje na nie zgod klienta, ale na zakoczenie ma obowizek poinformowania go, jakie s skutki wsplnej
pracy.
Problem podmiotowoci i autonomii odbiorcw usug psychologicznych musi by analizowany w kontekcie
dowiadcze kulturowych. Specyfika niesymetrycznej relacji specjalista - klient kryje bowiem w sobie pewne
niebezpieczestwa, ktre musz by rozpatrywane w kontekcie spoecznych i kulturowych dowiadcze
psychologw. Te dowiadczenia mog powodowa pokus przedmiotowego, a nie podmiotowego traktowania
ludzi. Pokusa taka wie si z postrzegan przez psychologa swoj rol zawodow. Psycholog, majc wiedz i
kompetencje specjalne, dziaajc w imi dobra klienta, moe doj do przekonania, i on wie, co jest najlepsze
dla klienta. I wie to lepiej ni sam klient. Ten typ przekona moe szczeglnie czsto wystpowa w przypadku
poradnictwa psychologicznego czy innych form pomocy psychologicznej.
Jednym ze rde traktowania przedmiotowego klientw przez psychologw moe by tradycja medyczna. Z
bada omawianych przez Iren Heszen-Niejodek (1992) wynika, e system ochrony zdrowia sprzyja
uprzedmiotowianiu pacjenta, a lekarze staraj si tumi jego podmiotowe, autonomiczne zachowania.
Jednoczenie warto zwrci uwag, e w ostatnich latach nastpuje znaczna poprawa i zwikszenie
wiadomoci swojej podmiotowoci u pacjentw, a take instytucjonalne rozszerzenie ich praw. W roku 1998
opublikowana zostaa przez resort zdrowia K a r t a p r a w p a c j e n t a (2002).
Badania Danuty Kuleszy (2004) pokazay, e wraz ze staem pracy wzrasta tendencja do agodniejszej oceny
przedmiotowego traktowania klienta przez psychologa. Autorka przedstawiaa psychologom zatrudnionym w
resorcie zdrowia lub owiaty hipotetyczne sytuacje, proszc o ocen zachowania profesjonalnego, polegajcego
na przedmiotowym traktowaniu klienta, przekraczaniu swoich kompetencji lub amaniu zasady poufnoci. Im
duszy by sta pracy psychologw, tym bardziej aprobowali zachowania amice autonomi klienta. Co wicej,
psychologowie zatrudnieni w subie zdrowia bardziej akceptowali takie zachowania ni psychologowie z resortu
owiaty. Mona sdzi, e wraz z duszym staem pracy, a wic okresem podlegania wzorcom obowizujcym

w subie zdrowia, zmniejsza si gotowo postrzegania pacjenta jako podmiotu oddziaywa psychologicznych.
By moe te wspczesny system edukacji psychologw zwiksza ich wraliwo etyczn.
Innym rdem przedmiotowego traktowania klientw moe by tradycja zwizana z systemem wychowawczym i
owiatowym. Ucze w szkole czy dziecko w rodzinie jest obiektem" oddziaywa edukacyjnych i
wychowawczych. System zarzdzania owiat powoduje, e zadania do realizacji narzucane s zarwno szkole,
jak i nauczycielom. Nauczyciele natomiast oceniaj skuteczno wasnej pracy, odnoszc j do obowizujcych
programw, bez uwzgldnienia rzeczywistej wiedzy, postaw czy umiejtnoci uczniw. Nie traktuj wic uczniw
jako osb, z ktrymi wsppracuje si w realizacji zada edukacyjnych, a jedynie jako biernych odbiorcw
przekazywanej wiedzy (Rusiecki, 2004).
Innym wanym problemem s postawy rodzicw wobec dzieci i ich sposb rozumienia granic wadzy
rodzicielskiej. Pojawiaj si pytania o to, co oznacza autonomia niepenoletniego klienta psychologa, jakie mog
by granice ingerencji osb sprawujcych prawn opiek nad nim. Czy sprawowanie pieczy oznacza, e dziecko
jest tylko obiektem" i musi si np. wbrew swojej woli podda badaniom psychologicznym, gdy tak yczy sobie
jego opiekun? Mona mnoy tego typu pytania. Regulacje prawne zwizane z ochron dziecka i prawami
rodzicw omawia szczegowo Marek Andrzejewski (2007), podkrelajc, i termin wadza rodzicielska" jest
czsto kojarzony z przedmiotowym traktowaniem dziecka i w wielu krajach zastpowany jest okreleniem
piecza" lub odpowiedzialno rodzicielska".
Psychologowie mog ywi okrelone przekonania dotyczce relacji dziecko - rodzice, nie zawsze pamitajc,
e maj one znaczenie dla pracy zawodowej.
Te dwa systemy oddziaywa spoecznych - medyczny i edukacyjny, ksztatuj take postawy psychologw,
utrudniajc im czsto gotowo do traktowania klientw podmiotowo.

5.2.5.2. Poszanowanie godnoci


Rozwaajc problem praw czowieka, ich relacji z prawem, przyjmuje si, e ich podstaw stanowi zaoenie, i
godno czowieka jest bezwarunkowa i niezbywalna (Utrat-Mi-lecki, 1998). Czowiek jest uznawany za warto
sam w sobie i z tego powodu, e jest czowiekiem, naley szanowa jego godno (Stepulak, 2001). Problemy
respektowania godnoci czowieka, klienta psychologa, pojawiaj si w sytuacjach, gdy trudno jest j traktowa
jako cech niezalen od jego zachowania. Zachowanie oskaronego, ktrego sd skierowa na badanie
psychologiczne, czsto budzi sprzeciw, a czasem bardzo silne negatywne emocje, odraz bd gniew. Powstaje
wic trudny problem, jak dystansowa si wobec takiej oceny postpowania sprawcy, jednoczenie akceptujc
go jako osob.
Podstawow trudnoci jest oddzielenie zachowania czy czynu od osoby. Sytuacja ta jest szczeglnie trudna dla
psychologa sdowego, gdy zleceniodawca oczekuje analizy motyww dziaania przestpczego (por. rozdz. 18).
W relacji psycholog - klient mona jednak wyodrbni te elementy, ktre pozwalaj okaza obiektywizm i szacunek. Podstawowym warunkiem respektowania tak podmiotowoci, jak i godnoci osoby, z ktr psycholog
pracuje, jest zawarcie z ni kontraktu. Wsplne ustalenie warunkw dziaania oraz uzyskanie akceptacji klienta
dla stosowanych metod to m.in. wskaniki stosunku psychologa do niego.
Drugim wanym wskanikiem szacunku jest stworzenie waciwych warunkw dla relacji. Czsto w takim
przypadku trudno odrni zasad poszanowania godnoci drugiego czowieka od zasad etykiety, a wic tzw.
dobrego wychowania. Problemy z waciwym, niekolizyjnym ustalaniem godzin dla poszczeglnych klientw,
zapewnieniem spokoju i braku rnych dystraktorw, rozpraszanie si na innych dorywczych dziaaniach
(telefony, rozmowy z innymi osobami) s odbierane przez klientw jako brak szacunku dla nich. Psycholog
zapewnia warunki, ktre daj klientowi poczucie, e jego osoba jest w centrum zainteresowania i to on jest
wany, a nie zadanie, ktre psycholog ma do wykonania.
Jzef Kozielecki (1977) w swoich refleksjach nad problemem godnoci czowieka zwraca uwag, e chocia
kady czowiek buduje sobie odrbn definicj tego pojcia, to tym, co je czy, jest przekonanie jednostki o jej
autentycznej wartoci jako czowieka. To wanie przekonanie jest silnie zakorzenione w kadym czowieku,
niezalenie od wieku, dowiadczenia, sytuacji itp. Jeli wic w relacji psycholog - klient zostanie naruszone
poczucie godnoci tego drugiego, to mona sdzi, e skutki takiego traktowania dla postrzegania siebie,
poczucia wasnej wartoci i samooceny bd dalekosine.

5.2.5.3. Prawo do prywatnoci, intymnoci


Prawo do prywatnoci i jej ochrony zawarte jest w art. 47 i 51 K o n s t y t u c j i RP (1997). Art. 47.
Kady ma prawo do ochrony prawnej ycia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim yciu
osobistym.
Art. 51.
1. Nikt nie moe by obowizany inaczej osoby.
ni na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczcych jego
2. Wadze publiczne nie mog pozyskiwa, gromadzi i udostpnia innych informacji o obywatelach ni niezbdne w demokratycznym
pastwie prawnym.
3. Kady ma prawo dostpu do dotyczcych go urzdowych dokumentw i zbiorw danych. Ograniczenie tego prawa moe okreli
ustawa.
4. Kady ma prawo do dania sprostowania oraz usunicia informacji nieprawdziwych, niepenych lub zebranych w sposb sprzeczny
z ustaw.
5. Zasady i tryb gromadzenia oraz udostpniania informacji okrela ustawa.

Jego respektowanie jest szczeglnie wane w przypadku dziaalnoci zawodowej psychologa, poniewa styka on
si z intymnym wiatem drugiego czowieka, jego psychik. W rozdz. 6 podejmowany jest problem ingerencji w
psychik czowieka i jej granice wyznaczane przez zasady eryczne. Czowiek, zwracajc si do psychologa ze
swoimi trudnymi problemami lub oczekujc diagnozy swoich moliwoci, ogranicze i uzdolnie, nie upowania
go do wkraczania we wszystkie sfery swojego prywatnego ycia, swoje przemylenia, pogldy, marzenia itp.

Psycholog ma prawo ingerowa w prywatny wiat klienta tylko w zakresie wyznaczonym przez kontrakt, a wic
ustalenia zasad relacji z klientem, jego oczekiwa i celu wsppracy. Jednoczenie kontrakt ten musi zapewni
takie warunki dziaania klientowi, by zna on swoje prawa. Jednym z nich jest prawo do kontrolowania dostpu do
intymnych sfer jego ycia i informacji o nim. Ograniczanie przez klienta informacji na swj temat moe
wywoywa u psychologa przekonanie, e wanie w rych, nieujawnionych informacjach kryj si wane
problemy, mogce mie znaczenie dla dalszej wsplnej pracy. Rodzi si wtedy pokusa, by - stosujc rne
umiejtnoci wywierania wpywu spoecznego - uzyska te informacje. Dyskomfort psychologa w takiej sytuacji
moe te sta si przesank jego przekonania o tym, e jest zym fachowcem, bezradnym wobec klienta.
wiadomo, jakie s rda emocji, ktre mog si pojawi, pozwala kontrolowa wasne reakcje i chroni przed
przekroczeniem granicy ingerencji w prywatno klientw.
Problemem przy prowadzeniu bada naukowych jest zbieranie zbyt wielu, czsto zbdnych, danych o ich
uczestnikach, w oczekiwaniu, e by moe bd one potrzebne (por. rozdz. 7). Zakres danych zbieranych o
osobach uczestniczcych w badaniach powinien by wyznaczany przez informacje badacza, ktre stanowi
podstaw uzyskania dobrowolnej zgody na udzia w badaniach. Uzyskiwanie, nawet w badaniach anonimowych,
danych na wszelki wypadek", a zwaszcza tzw. danych wraliwych, jest powanym naruszeniem zasady
prywatnoci.
5.2.5.4. Tajemnica zawodowa psychologa
Zasada poufnoci, a wic zachowania tajemnicy zawodowej jest podstawow cech wszystkich zawodw
zaufania publicznego. Tajemnica zawodowa jest jednym z najstarszych obowizkw lekarza (przysiga
Hipokratesa). Marian Stepulak (2002, s. 31) tak definiuje tajemnic zawodow psychologa, porwnujc j
bezporednio do tajemnicy zawodowej lekarza:
Tajemnic zawodow objte jest wszystko, o czym psycholog dowiedzia si w zwizku z wykonywaniem zawodu. Chodzi tutaj nie
tylko o diagnoz, rokowanie w chorobie, ale take o dane z bada psychologicznych, wywiadu lekarskiego, sytuacji materialnej,
obyczajowej i rodowiskowej pacjenta.
Tajemnica zawodowa obejmuje take psychologa niesprawujcego bezporedniej opieki nad pacjentem.
Tajemnica zawodowa dotyczy psychologa rwnie po mierci pacjenta.

Trzeba wyranie podkreli, e tajemnica zawodowa obowizuje psychologa niezalenie od tego, czy pracuje z
ludmi chorymi, czy zdrowymi, np. wykonujc diagnoz psychologiczn kandydatw do okrelonej pracy.
Podobnie jest w przypadku bada naukowych, gdzie rwnie obowizuje tajemnica co do tosamoci
uczestnikw badania oraz konkretnych danych uzyskanych od kadego z nich.
Psycholog, podejmujc prac ze swoim klientem (klientami) czy uczestnikami badania, zobowizuje si w
zawartym kontrakcie do zachowania poufnoci relacji. Zgodnie z przytaczanymi przez Stepulaka (2002)
rodzajami sekretw, jest to sekret przyrzeczony, a wic wynikajcy z umowy i przed uzyskaniem informacji
objtych dyskrecj. Respektowanie tajemnicy zawodowej buduje zaufanie, daje te poczucie bezpieczestwa
klientowi w jego relacji z psychologiem. Zachowanie poufnoci podkrela take prawo klienta do poszanowania
jego autonomii i prywatnoci, jest wreszcie wyrazem lojalnoci wobec klienta. Tajemnica zawodowa obowizuje
bez granic czasowych, czyli take po mierci klienta.
Osobami, ktre mog zosta dopuszczone do informacji uzyskanych od klienta (za jego zgod oczywicie), s
inni psychologowie, ktrzy peni rol superwizorw lub konsultantw. Ich take obowizuje tajemnica
zawodowa, a dane identyfikacyjne klienta nie s im udostpniane, pozostaj poufne. Podobnie jak w przypadku
bada naukowych, zespl psychologw pracujcy nad jednym projektem, czy te opiekun konkretnej pracy
naukowej, bd mieli dostp do indywidualnie wypenionych kwestionariuszy, ale bez danych identyfikujcych
konkretne osoby.
A jednak poufno, posiadajca tak ogromne znaczenie w zawodzie psychologa, zwaszcza w przypadku
niesienia pomocy psychologicznej, a szczeglnie psychoterapii, nie moe by wartoci bezwzgldnie i zawsze
przestrzegan. Akty prawne, gwarantujce take psychologom prawo do zachowania tajemnicy zawodowej, zostay opisane w ramce 5.2. Wykaz ten zawiera take obowizki prawne, zmuszajce niekiedy psychologa do
rozwaa, ktre przepisy powinny regulowa jego zachowanie.
Prawnie zostao take okrelone, w jakich sytuacjach i warunkach tajemnica zawodowa moe zosta zamana
przez psychologa (patrz ramka 5.1). Punktem odniesienia jest zawsze ycie i zdrowie klienta lub innych osb.
Podejmowanie decyzji o koniecznoci zamania tajemnicy informacji uzyskanych od klienta zawsze wymaga nie
tylko rozwaenia wszelkich okolicznoci, ale take konsultacji z innymi psychologami, ktrzy mog mie bardziej
obiektywny i bezstronny ogld sytuacji. Psycholog musi rozstrzygn, na ile rzeczywiste jest zagroenie zdrowia
lub ycia konkretnych osb, jakimi motywami kierowa si klient, zdradzajc te zagraajce informacje, wreszcie,
jakie kroki moe podj, by zapobiec niebezpieczestwu. Analiza szczegowych przypadkw, wraz z
wskazaniem argumentw, ktre naley uwzgldnia przy podejmowaniu decyzji, zostanie przedstawiona w
rozdz. 14.
Dylematy, ktre staj w rym zakresie przed psychologiem, dotycz w wikszoci sytuacji psychoterapeutycznych.
Nie oznacza to, e w innych przypadkach psycholog nie bdzie znajdowa si pod presj osb lub okolicznoci
nakaniajcych go do naruszenia poufnoci. Do jaskrawym przykadem s wszystkie zmilitaryzowane zakady
pracy, ale take naciski rodzicw, aby ujawnia informacje przekazywane psychologowi przez dzieci albo
pokazywa rysunki czy wypenione kwestionariusze. Jakie s granice praw rodzicw sprbujemy pokaza w
dalszych rozdziaach.

5.2 Tajemnica zawodowa - regulacje prawne

Poniej przedstawione zostay podstawowe regulacje prawne dotyczce tajemnicy zawodowej, pominito ustaw o zawodzie psychologa (por.
ramka 5.1)
KODEKS KARNY (Dz.U. z 1997 Nr 88 poz. 553 z pn. zm.)
Art. 266 1 Kto wbrew przepisom lub przyjtemu na siebie zobowizaniu ujawnia lub wykorzystuje informacj, z ktr zapozna! si w zwizku z
penion funkcj, wykonywan prac, dziaalnoci publiczn spoeczn, gospodarcz lub naukow podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolnoci lub pozbawienia wolnoci do lat 2.
USTAWA 0 OCHRONIE ZDROWIA PSYCHICZNEGO (Dz.U. z 1994 r. Nr 111 poz. 535 z pn. zm.) Art. 51 W dokumentacji dotyczcej bada i
przebiegu leczenia osoby z zaburzeniami psychicznymi nie utrwala si owiadcze obejmujcych przyznanie do popenienia czynu zabronionego
pod grob kary. Zasad t stosuje si rwnie do dokumentacji dotyczcej bada tych osb na danie organu pastwowego. Art. 52 ust. 1
Bezwzgldny zakaz dowodowy:
Nie wolno przesuchiwa osb, obowizanych do zachowania tajemnicy jako wiadkw na okoliczno przyznania si osoby z zaburzeniami
psychicznymi do popenienia czynu zabronionego pod grob kary.
KODEKS POSTPOWANIA KARNEGO (Dz.U. z 1997 Nr 89 poz. 555 z pn. zm.)
Art. 199 Zoone wobec biegego owiadczenia oskaronego dotyczce zarzucanego mu czynu
nie mog stanowi dowodu.
INNE OBOWIZKI PRAWNE PSYCHOLOGA
KODEKS KARNY
Art. 240 1 Kto majc wiarygodn wiadomo o karalnym przygotowaniu albo usiowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego okrelonego w art.
118, 127, 128, 130, 140, 148, 163, 166 lub 252 nie zawiadamia niezwocznie organu powoanego do cigania przestpstw podlega karze
pozbawienia wolnoci do lat 3.
KODEKS POSTPOWANIA KARNEGO
Art. 304 1 Kady dowiedziawszy si o popenieniu przestpstwa ciganego z urzdu ma spoeczny obowizek zawiadomi o tym prokuratora
lub policj.
Co robi, gdy s dwa wykluczajce si obowizki prawne jednoczenie KODEKS KARNY
Art. 26 1-3 Nie popenia przestpstwa, kto dziaa w celu uchylenia bezporedniego niebezpieczestwa grocego jakiemukolwiek dobru
chronionemu prawnie, jeeli niebezpieczestwa nie mona inaczej unikn, a dobro powicone przedstawia warto nisz od dobra ratowa nego. Tylko jeden z obowizkw prawnych moe by speniony.

Ochrona tajemnicy zawodowej obejmuje take zasady prowadzenia i przechowywania dokumentacji, rwnie
nagra (rozdz. 11), uywania studiw przypadku w nauczaniu psychologii (rozdz. 9), odpowiedzialnoci
psychologa za osoby z nim wsppracujce, ktre nie s psychologami, take za studentw psychologii.
Trudnym problemem s zabezpieczenia poufnoci w przypadku ksztacenia studentw lub zawodowego
przygotowania psychologw, a szczeglnie studia przypadkw" prezentowane w celach edukacyjnych na
zajciach czy te w podrcznikach. Niezalenie od koniecznoci uzyskania zgody osoby, ktra jest podmiotem
takiego studium,

Zwolnienie z tajemnicy zawodowej


Zwolnienie z obowizku przestrzegania tajemnicy zawodowej reguluj przepisy Kodeksu postpowania karnego. Przepisy te odnosz si
take do dziaalnoci zawodowej psychologw. Kodeks postpowania karnego (Dz.U. z 1997 Nr 89 poz. 555 z pn. zm.) w Art. 180 stanowi:
Art. 180. 1. Osoby obowizane do zachowania tajemnicy subowej lub tajemnicy zwizanej z wykonywaniem zawodu lub funkcji mog
odmwi zezna co do okolicznoci, na ktre rozciga si ten obowizek, chyba e sd lub prokurator zwolni te osoby od obowizku zachowania
tajemnicy. 2. Osoby obowizane do zachowania tajemnicy notarialnej, adwokackiej, radcy prawnego, lekarskiej lub dziennikarskiej mog by
przesuchiwane co do faktw objtych t tajemnic tylko wtedy, gdy jest to niezbdne dla dobra wymiaru sprawiedliwoci, a okoliczno nie moe
by ustalona na podstawie innego dowodu. W postpowaniu przygotowawczym w przedmiocie przesuchania lub zezwolenia na przesuchanie
decyduje sd, na posiedzeniu bez udziau stron, w terminie nie dtuszym ni 7 dni od daty dorczenia wniosku prokuratora. Na postanowienie
sdu przysuguje zaalenie.
3. Zwolnienie dziennikarza od obowizku zachowania tajemnicy nie moe dotyczy danych umoliwiajcych identyfikacj autora materiau
prasowego, listu do redakcji lub innego materiau o tym charakterze, jak rwnie identyfikacj osb udzielajcych informacji opublikowanych lub
przekazanych do opublikowania, jeeli osoby te zastrzegy nieujawnianie powyszych danych.
4. Przepisu 3 nie stosuje si, jeeli informacja dotyczy przestpstwa, o ktrym mowa w art. 240 1 Kodeksu karnego.
5. Odmowa przez dziennikarza ujawnienia danych, o ktrych mowa w 3, nie uchyla jego odpowiedzialnoci za przestpstwo, ktrego dopuci
si publikujc informacj.
Sd podejmuje postanowienie o zwolnieniu psychologa z obowizku dochowania tajemnicy zawodowej; dotyczy to jednak tylko procedury karnej.

problemem pozostaje, jak i czy mona zagwarantowa, e nie zostanie ona rozpoznana. Jak wic chroni jej
prywatno?
Osobnym i niezwykle skomplikowanym zagadnieniem s problemy zwizane z oczekiwaniami wymiaru
sprawiedliwoci, dotyczcymi ujawniania tajemnicy zawodowej przez psychologa. Jak ma si zachowa
psycholog, gdy jest wzywany na wiadka do sdu? Kiedy moe peni tak rol? Czy moe przekaza
informacje, ktre uzyska od swojego klienta, lub materiay rdowe bada psychologicznych? Chronic
poufno informacji uzyskanych w czasie wykonywania zawodu, naley pamita, e istnieje sdowa moliwo
zwolnienia psychologa, podobnie jak i innych osb wykonujcych zawody zaufania publicznego, z tajemnicy
zawodowej. W ramce 5.3 przedstawiono przepisy prawne okrelajce zasady zwolnienia z tajemnicy zawodowej.

5.3 Podsumowanie
W rozdziale tym zostay omwione gwne zasady etyczne uprawiania zawodu psychologa, formuowane w kodeksach zawodowych
psychologw. Oglne zasady, w odrnieniu od standardw szczegowych, nie s obligatoryjnymi normami oboonymi okrelonymi sankcjami,
stanowi raczej wytyczne niezbdne do osignicia wysokiego poziomu etycznego w profesjonalnej dziaalnoci. S take zacht dla
psychologa do podejmowania w rnych sytuacjach zawodowych refleksji nad wasn dziaalnoci, dostrzegania sytuacji trudnych, rozwaania
dylematw etycznych, dla ktrych nie ma dobrych rozwiza. Szczeglnie wane jest dostrzeganie i szanowanie podmiotowoci, autonomii oraz
prywatnoci osb, z ktrymi pracuje psycholog. Nawizanie bezpiecznej relacji gwarantuje klientowi przestrzeganie tajemnicy zawodowej przez
psychologa. Wszystkie omawiane wartoci przenikaj si nawzajem i czsto trudno nie tylko uchwyci rnice midzy nimi, ale take zilustrowa
je odpowiednim przykadem. Podstawowym warunkiem przestrzegania i respektowania zasad etycznych przez psychologa w pracy zawodowej
jest znajomo tych zasad, a take innych aktw prawnych, okrelajcych zarwno prawa kadego czowieka, jak i jego obowizki.
Psychologowie polscy po wielu latach stara uzyskali wreszcie w 2006 r. prawn regulacj swojego zawodowego dziaania - Ustawa o zawodzie
psychologa i samorzdzie zawodowym psychologw (2001 - por. ramka 5.1) wesza w ycie. Tym samym uzyskano potwierdzenie, e zawd ten
spenia warunki zawodu zaufania publicznego. Znajomo tej ustawy i innych aktw prawnych odnoszcych si do pracy profesjonalnej
psychologa jest, podobnie jak wiedza i kompetencje profesjonalne oraz znajomo standardw zawodowych i etycznych, podstawowym
wymogiem dobrego, skutecznego wykonywania zawodu. Majc wiadomo niedoskonaoci i brakw w Kodeksie etyczno-zawodowym
psychologa (1994), trzeba zna jego zapisy, pamitajc, e w czci szczegowej dostarcza jednak zalece, ktrych przestrzeganie jest

niezbdne, by profesjonalne postpowanie psychologa byo zgodne z etycznymi wymogami. Kada z omawianych tu zasad etycznych powinna
sta si inspiracj do dalszych rozwaa, ale przede wszystkim do zilustrowania trudnych problemw w poszczeglnych dziedzinach praktyki
psychologicznej.

CZ 2
Psycholog jako badacz i nauczyciel akademickie
Etyczne aspekty ingerowania w psychik i mzg pacjenta
(z punktu widzenia bioetyki) 6
SPIS TRECI
6.1. Moralny wymiar diagnozy psychiatrycznej 104
6.1.1. Kopoty z normalnoci" 104
6.1.2. Naduywanie diagnozy do celw pozaterapeutycznych 106
6.1.3. Problemy przymusowej terapii 107
6.2. Ingerencje psychofarmakologiczne a autonomia pacjenta 107
6.3. Etyczne aspekty ingerencji w mzg pacjenta 110
6.4. Lepiej czy inaczej: problem doskonalenia ludzkiej psychiki 112
6.5. Podsumowanie 114

Moliwo zawodowego ingerowania w ludzk psychik kojarzy si zazwyczaj z dwiema profesjami: psychologa i
psychiatry. Przedstawiciel tej pierwszej to - w interesujcym nas obszarze psychologicznych interwencji - przede
wszystkim psycholog kliniczny specjalizujcy si w leczeniu osb z zaburzeniami psychicznymi. Praktyk
psychiatryczn dzieli od praktyki psychologa klinicznego nie tyle obszar dziaalnoci (leczenie osb z
zaburzeniami psychicznymi i emocjonalnymi), ile sposb leczenia. Zawd psychiatry bliszy jest praktyce
medycznej ni psychologicznej. W leczeniu zaburze psychicznych psychiatra posuguje si rodkami
biomedycznymi, podczas gdy psycholog kliniczny poprzestaje na terapiach psychologicznych, okrelanych
wspln nazw psychoterapii.
Terapie biomedyczne koncentruj si na zmianie mechanizmw kontrolujcych dziaanie orodkowego ukadu
nerwowego, ukadu wydzielania wewntrznego oraz przemiany materii, a zmiany te s osigane przez
stosowanie interwencji chemicznych lub fizycznych (np. rodkw farmakologicznych, wstrzsw elektrycznych,
psychochirurgii). Psychoterapia stosowana rwnie przez psychiatr, cho przede wszystkim jednak przez
psychologa, ma na celu zmian nieprawidowych zachowa, a take sposobu mylenia za pomoc np.
psychoanalizy, terapii behawioralnej bd poznawczej. Prbujc oceni w tym rozdziale ingerowanie w psychik i
mzg pacjenta, odniesiemy si arw no do psychologii, jak i do psychiatrii, dyskusja nad moliwymi
ingerencjami bdzie natomiast prowadzona z punktu widzenia bioetyki, tj. etyki stosowanej, formuujcej oceny i
normy odnoszce si do biomedycznych ingerencji w organizm czowieka.
Zaznaczmy na wstpie, e ocenie etycznej podlegaj tak skutki ewentualnego ingerowania w psychik, jak i
same owego ingerowania metody. Jeli niedopuszczalna moralnie byaby ju sama metoda, to z punktu widzenia
etyki trudno dyskutowa nad skutkami, jakie za jej pomoc mona by byo osign. Jeli mog to by efekty
podane, to naleaoby si raczej zastanowi, jak osign je za pomoc alternatywnych, moralnie
dopuszczalnych metod. Z punktu widzenia etyki metody te winny spenia trzy podstawowe warunki:
(1) Stosowane metody musz by uprzednio sprawdzone pod ktem terapeutycznej skutecznoci, tj.
przywrcenia pacjentowi umiejtnoci odpowiedzialnego dziaania i kierowania samym sob.
(2) Lekarze klinicyci powinni zabiega o to, aby ich rady i prowadzona terapia nie doprowadziy do skrzywdzenia
pacjenta.
(3) Profesjonalizm psychologw i psychiatrw wymaga zachowania dystansu do pacjenta i unikania
emocjonalnego zaangaowania (Campbell, Gilet i Jones, 2001).

Pacjenci zasigajcy porady u psychiatry s w sposb szczeglny naraeni na emocjonalne zranienia, poniewa
relacja, w jakiej pozostaj wzgldem terapeuty, jest gboko intymna, angaujca ich emocjonalnie. Dalsze
refleksje dotyczy bd jednak zasadniczo dyskusji nad skutkami, a nie nad metodami, nie dlatego eby
wycza metody spoza moliwoci moralnej oceny, lecz z uwagi na to, e ich ocen znajdzie czytelnik w innych
rozdziaach ksiki. Nie bdziemy zatem dyskutowa dopuszczalnoci metod badawczych, technik
chirurgicznych ani rodkw psychofarmakologicz-nych jako takich, interesowa nas bd natomiast moliwe
naduycia skdind dopuszczalnych rodkw. Naduyciom tym bdziemy si chcieli przyjrze w perspektywie
etyki, a nie pragmatyki - stawiamy zatem zasadniczo pytanie nie o to, czy terapia si powioda, lecz czy jej
zastosowanie nie naruszyo w jakim wymiarze dobra pacjenta; w jakim wymiarze, poniewa z punktu widzenia
terapeuty oczywistym dobrem pacjenta, ktremu etyk absolutnie przeczy nie bdzie, jest przede wszystkim
skutek terapeutyczny, np. wyprowadzenie pacjenta ze stanu depresji. O naruszenie jakiego dobra moe zatem
chodzi?
Zgodzimy si, e ingerencje w ludzk psychik dotykaj niezwykle gboko istoty naszej psychofizycznej natury,
czynic nas przy tym - zdawaoby si - bezbronnymi w rkach terapeuty (o zasadach moralnych pracy terapeuty
traktuje rozdz. 14). Powaga problemu wynika std, e ingerencje w psychik, jakkolwiek mog wiza si z jakim konkretnym, biologicznym uwarunkowaniem ludzkiego organizmu, to dotycz istotnie naszej osobowej
tosamoci (rozdz. 4), wpywaj na to, kim jestemy i jak si identyfikujemy w obszarze naszych racjonalnych
wyborw. O ile za pomoc technik medycznych moemy modyfikowa nasz cielesno, o tyle ingerencje w
psychik pozwalaj na modyfikacj naszej psychiki. Podobnie zatem, jak ma to miejsce w przypadku ingerencji w
cielesno, bdziemy si domaga poszanowania dla zasady autonomii pacjenta oraz stawia pytanie o granice
moralnie dopuszczalnych modyfikacji tym razem nie cielesnoci, ale naszej osobowej tosamoci.
Powagi tego problemu wiadome jest rwnie rodowisko zainteresowanych wymienionymi rodzajami terapii
profesjonalistw. Jedna z podstawowych zasad przyjmowanych przez kodeksy psychologiczne i psychiatryczne
gosi, e w kadym rodzaju terapii naley zachowa respekt dla godnoci i autonomii pacjenta, co w praktyce wyklucza podejmowanie interwencji wbrew jego woli, nakazuje natomiast uznanie prawa pacjenta do prywatnoci
oraz obowizek dochowania tajemnicy zawodowej przez psychologa i psychiatr.
Interwencje psychiatryczne mog by przeprowadzane wbrew woli pacjenta tylko wtedy, gdy zaburzenie bd
choroba psychiczna nie pozwala na uzgodnienie z pacjentem terapii, ktra - wedle wiedzy terapeuty - moe
przynie dobroczynne skutki. Zawieszenie zasady autonomii jest zatem usprawiedliwione jedynie w kontekcie
niekompetencji pacjenta - odzyskanie przez niego zdolnoci do decydowania o sobie samym jest rwnoznaczne
z przywrceniem mu wszelkich praw wynikajcych z zasady autonomii. Jeli psychiatra ma do czynienia z
pacjentem pozostajcym w gbokim otpieniu, uniemoliwiajcym jakkolwiek komunikacj, nie ma innego
wyjcia, jak traktowa go w sposb przedmiotowy, jako niezdoln do samodzielnego mylenia istot, ktrej nie
bdzie pyta o zgod na prowadzenie terapii (Szawarski, 2005, s. 286). Paternalizm lekarza wydaje si w takiej
sytuacji usprawiedliwiony - jest dla nas przy tym oczywiste, e pacjenta naley leczy, a rezygnacja z pytania go
o zgod na prowadzenie dziaa terapeutycznych zostaa podyktowana jego dobrem - chodzi nam przecie
wanie o przywrcenie pacjentowi zdolnoci do samodzielnych decyzji.
Podkrelenie zasady autonomii pacjenta ma w odniesieniu do interwencji w ludzk psychik szczeglne
znaczenie. Nie chodzi nam tutaj o autonomi pacjenta, rozumian jedynie jako funkcjonujca w etyce medycznej
zasada domagajca si wiadomej zgody pacjenta na terapi, lecz rwnie o autonomi rozumian jako zasada
wewntrznej autodeterminacji i samostanowienia pacjenta. Oba aspekty autonomii cile si ze sob cz:
pacjent ma bowiem prawo - w granicach wyznaczonych jego kompetencj - wiedzie, jak dalece jego
zachowanie moe ulec zmianie pod wpywem terapii. O ile psycholog analizowa bdzie ewentualne skutki
terapii pod ktem zmian osobowoci jako takich, o tyle etyk zapyta o to, jak dalece zmiany wiadomoci, powstae na skutek stosowania terapii biomedycznych i psychoterapii, mog wpywa na racjonalno i wolno
decyzji, poniewa to one wanie s decydujce dla moralnej autonomii podmiotu.
Zmiana bd naruszenie autonomii staj si problemem natury moralnej z uwagi na to, e stawiaj pod znakiem
zapytania odpowiedzialno moraln za dziaania pozostajce pod wpywem owych zmian. Problemu nie
stanowi zasadniczo zmiany osobowociowe, polegajce na przywrceniu pacjentowi peni wadz umysowych,
poniewa maj one na celu przywrcenie utraconej autonomii, lecz gwnie te, ktrych zadaniem jest
usprawnienie naszego skdind mieszczcego si w granicach zdrowia psychicznego dziaania. Wydaje si
bowiem, e istnieje rnica midzy wyprowadzeniem pacjenta ze stanu depresji a zmian melancholicznego
temperamentu, poprawieniem nastroju lub usprawnieniem intelektu. Te ostatnie nie maj wymiaru terapeutycznego, lecz meliorystyczny.
Wziwszy pod uwag, jak bardzo sfera poznawcza i uczuciowa oddziauj na nasze decyzje, postawiony tu
problem autonomii dziaa czy si z pytaniem o to, jak dalece postulat zmagania si z samym sob nastrojem, zmczeniem, zniechceniem- wolno zastpi rodkami farmakologicznymi. W przypadku tych drugich
nie mielibymy do czynienia z odzyskaniem utraconej bd zaburzonej wiadomoci, lecz z popraw lub zmian
natury jakociowej - doskonaleniem stanu mentalnego czowieka zdrowego. Gdyby tylko rnic midzy
wiadomoci chor a zdrow mona byo wyranie i precyzyjnie okreli.

6.1. Moralny wymiar diagnozy psychiatrycznej


Dostpne nam dzisiaj technologie spowodoway, e granice midzy stanem okrelanym jako patologiczny, i jako
taki podlegajcy w sposb oczywisty leczeniu, a normaln kondycj psychofizyczn czowieka staj si coraz to
mniej wyrane. Zanim zaczto stosowa metody wspomaganej reprodukcji, niepodno bya defektem ludzkiej

natury - dzisiaj jest problemem medycznym. Saby wzrok by na pewnym etapie ycia zrozumiaym objawem
starzenia - dzisiaj uciekamy si w tej sytuacji do pomocy specjalisty. Coraz czciej szeroko pojte suby
medyczne powoywane s do zapobiegania uwarunkowaniom, ktre nie s wprost objawami choroby. I tak
e s t r o g e n podaje si kobietom po okresie menopauzy, m i n o x i d i l oferuje si ysiejcym mczyznom (nie
mwic ju o osawionej v i a g r ze ) , a operacje plastyczne poleca si osobom niezadowolonym ze swojego
wygldu.
Nie inaczej jest w psychiatrii. Rozwj psychoterapii sprawi, e znacznie poszerzy si zakres stanw okrelanych
jako patologiczne - wczono do niego rnego rodzaju fobie, obsesje i zaburzenia osobowoci. Powstay na
gruncie projektw zwizanych z rozwojem terapii genowej termin wzmocnienie", odnoszcy si do ingerencji
polegajcych nie tyle na terapii, co doskonaleniu organizmu, znalaz swoje zastosowanie w odniesieniu do
wszelkich ingerencji o nieterapeutycznym charakterze. Nazywa si je dzisiaj oglnie technologiami
wzmacniania". Mieci si w nich zarwno stosowanie antydepresantw ( p r o za c ) i rodkw doskonalcych
zdolno koncentracji (ri-t a l i n ) oraz pamici, jak i kosmetyka chirurgiczna, stosowanie hormonu wzrostu lub
anabolikw w celu poprawy atletycznej sylwetki.
Moralny niepokj wywoany tego rodzaju ingerencjami wie si z pytaniem o to, czy i jak dalece powodowane
przez nie zmiany naruszaj tosamo osoby (Elliot, 1999, s. 25-28). W tym rozdziale nie dyskutujemy jednak
wprost niezmiernie zoonego problemu tosamoci osoby, ale koncentrujemy uwag na pewnym jego aspekcie kwestii ewentualnego naruszenia autonomii poddanej leczeniu psychicznemu osoby.

6.1.1. Kopoty z normalnoci"


W praktyce okrelenie, czy dana ingerencja w psychik czowieka ma charakter typowo terapeutyczny, czy te
meliorystyczny, napotyka na nie lada trudnoci. Nawet pobiena lektura klasyfikacji zaburze psychicznych
pozwala zorientowa si, e wyznaczenie granicy midzy normalnoci" a nienormalnoci" - i stosownie do
tego kwalifikacji zachowa psychopatologicznych - nie poddaje si jednoznacznej definicji. Diagnozy nie zawsze
odpowiadaj rzeczywistoci, bywaj wypadkow postpu bada, nowych teorii, postanowie instytucji
ubezpieczeniowych i finansowej presji. Postawienie diagnozy i ustalenie terapii podlega w psychiatrii w znacznie
wikszym stopniu wpywom lekarza ni w jakiejkolwiek innej dziedzinie medycyny. Relacja midzy diagnoz a
terapi nie jest jednolita, poniewa nie ma jednej, zaakceptowanej etiologii chorb umysowych. Diagnoza i
terapia zale zatem od tego, jak lekarz rozumie patologi (Hattab, 1998, s. 711).
Istniej do dokadne opracowania symptomw zaburze umysowych zebrane w tzw. DSM ( D i a g n o s t i c a n d
s t a t i s t i c a l m a n u a o f m e n t a l d i s o r d e r s , aktualnie DSM-IV), jednak nawet one nie rozwizuj wszystkich
problemw diagnostycznych, w ponad poowie przypadkw zawarte jest i m p l i c i t e odniesienie do wartoci, np.
przez wskazanie na warto norm spoecznych (Fulford, 1994). Obecno sdw wartociujcych w diagnostyce
psychiatrycznej wie si z tym, e rdo zaburze umysowych bywa najoglniej sytuowane midzy medycyn
a moralnoci rozumian jako sfera yciowych problemw pacjenta (rozdz. 3).
Medyczna, czy raczej biomedyczna, koncepcja chorb umysowych postrzega ich rdo w zaburzeniach natury
organicznej (Kendell, 1975) - ich alternatyw miayby by wanie yciowe problemy pacjenta (Szasz, 1960).
Ostatecznie obie koncepcje wzite z osobna nie wydaj si podawa satysfakcjonujcej definicji zaburze umysowych, co przy braku jednej, powszechnie uznanej definicji choroby w medycynie i zoonoci etiologii chorb
umysowych stanowi trudny problem dla etyka prbujcego uzna w definicji choroby kryterium moralnie
dopuszczalnych ingerencji medycznych z jednej - i kontrowersyjnych z drugiej strony.
Jeli pojcia choroby i zdrowia, szczeglnie choroby i zdrowia psychicznego, nie s zgadnieniami czysto
teoretycznymi, lecz zwizanymi z sdami wartociujcymi, to teoretycznie ustalone, obiektywne symptomy
choroby nie musz korespondowa z odczuwanymi przez pacjenta dolegliwociami. Dowiadczanie przez
pacjenta blu ma charakter subiektywny i jako takie wymyka si czysto teoretycznym normom. Takie symptomy
chorb psychicznych, jak lk lub zudzenie wykraczaj dalece poza moliwo obiektywnej kwalifikacji. Pojcie
choroby psychicznej moe by zatem teoretycznie zdefiniowane, ale w praktyce posugujemy si nim zawsze w
kontekcie zwizanym z jakim wartociowaniem. W ten sposb godzimy niejako koncepcj czysto medycznych
i koncepcj rodowiskowych przyczyn chorb umysowych. Jakie s tego konsekwencje?
Przede wszystkim takie, e nawet jeli w przyszoci naukowcom uda si dokadnie pozna struktur i dziaanie
ludzkiego mzgu, w debacie na temat etiologii chorb umysowych pozostanie miejsce na przyczyny zwizane z
moralnym, tj. rozumnym i wolnym dziaaniem pacjenta [ i b i d e m ) . Nie mona by zatem uzna biologicznej struktury mzgu za wyczne rdo decyzji podejmowanych tak przez zdrowego, jak i przez chorego czowieka.
Zudzenia pacjenta mog mie rdo w zaburzeniach percepcji, mog jednak te wynika z bdnie przyjtych
racji dziaania.
Skoro za jestemy biologicznie uwarunkowani, ale nie zdeterminowani, pozostajemy odpowiedzialni w sferze
naszych moralnych wyborw. Nasz organizm funkcjonuje - my natomiast dziaamy, chocia neurolog moe
dokadnie opisa zwizane z dziaaniem funkcjonowanie naszego organizmu. Jeeli nie jestemy zdeterminowani, to istnieje rnica midzy szalestwem i smutkiem - z jednej strony - a dziaaniem szaleca i zoczycy - z
drugiej, nawet jeli ten ostatni do chtnie godzi si na miano szaleca, skoro moe go to zwolni z moralnej
odpowiedzialnoci za popenione zo. Szaleca bdziemy leczy, zoczyc kara, a ogarnitemu smutkiem
sprbujemy pomc, szukajc raczej przyczyn yciowych ni organicznych.
Refleksje te wskazuj na wag diagnozy stawianej przez psychiatr - stanowi ona nie tylko problem natury
zawodowej, lecz rwnie etycznej. Od niej bowiem zaley rodzaj podejmowanych interwencji, take tych, ktre
wstpnie okrelilimy jako moralnie kontrowersyjne.

6.1.2. Naduywanie diagnozy do celw pozaterapeutycznych


Moralny wymiar diagnozy wydawanej przez psychologa lub psychiatr dochodzi do gosu zwaszcza wtedy, gdy
diagnoza nie suy celom terapeutycznym, lecz jest wykorzystywana do usprawiedliwiania pacjenta", a w
skrajnych przypadkach nawet do dyskredytowania czowieka pod pozorem choroby psychicznej. Naganne z
punktu widzenia moralnoci postpowanie moe by wprawdzie wynikiem choroby umysowej - nie bdzie
wwczas obcia moralnie pacjenta, jako e dziaaniu takiemu brak bdzie koniecznych do oceny etycznej
znamion racjonalnoci i wolnoci - bywa jednak, e orzeczenie o chorobie wydawane jest wwczas, gdy wpyw
zaburze wiadomoci na postpowanie by marginalny lub w ogle nie mia miejsca, diagnoza psychiatry ma
natomiast suy np. osabieniu odpowiedzialnoci zoczycy i zamianie wizienia na przymusowe leczenie
(Reich, 1999). Skutkiem diagnozy nie jest wtedy naruszenie autonomii pacjenta", lecz zaprzeczenie jakoby
pacjent" dziaa autonomicznie w trakcie popeniania czynu przestpczego. Orzeczenie o zaburzeniach
wiadomoci jest tutaj jawnym naduyciem.
Podobn rol diagnoza psychologa lub psychiatry moe peni w sytuacjach, gdy chcemy usprawiedliwi czyje
bdy lub niekonwencjonalne zachowanie. Orzeczenie o chorobie psychicznej ma wwczas stanowi obron
przed kompromitacj - zdrowych przedstawia si jako chorych, liczc na to, e chorym bez wikszych problemw
wybacza si karygodne skdind postpowanie. Jako chorych przedstawia si te czasem spoecznie
szkodliwych. Na podstawie utopijnego przekonania o naturalnej dobroci ludzi wyciga si mianowicie wniosek, i
rdem spoecznie szkodliwych zachowa, np. naduy seksualnych, moe by jedynie choroba, co z gry
miaoby wyklucza kar wizienia za pedofili lub gwat, w ich miejsce zalecane jest natomiast leczenie
psychiatryczne, np. za pomoc rodkw farmakologicznych.
Teza o chorobie spoecznie niedostosowanych", czy raczej kontestujcych zastany porzdek spoeczny,
wykorzystana zostaa szczeglnie drastycznie przez komunistyczny reim Zwizku Radzieckiego. Polityczni
dysydenci zapeniali nie tylko wizienia, lecz rwnie szpitale psychiatryczne. Komunistyczny opozycjonista nie
mg by, wedle Nikity Chruszczowa, czowiekiem normalnym (Bloch, 1997). Diagnoza psychiatryczna moe by
zatem rodzajem broni: za jej pomoc mona dyskredytowa przeciwnikw politycznych, niewygodne pogldy lub
inicjatywy spoeczne. Ofiar" diagnozy psychiatrycznej bywa nie tylko sam pacjent.
Popularne w Stanach Zjednoczonych na pocztku lat 90. XX w. tumaczenie psychicznych problemw pacjenta
przez odwoywanie si do zapomnianych i zepchnitych w podwiadomo traumatycznych wspomnie z
dziecistwa, stao si okazj do oskarania rodzicw i pedagogw o wychowawcze bdy, a nawet o seksualne
naduycia (Reich, 1997). W ostatnim z wymienionych przypadkw mielibymy do czynienia nie tyle z
naduywaniem diagnozy, ile z bdnym jej stawianiem, a raczej z fatalnymi skutkami prowadzonej terapii".
Diagnoza pozostaje tu kluczowym problemem, poniewa od niej zale wszelkie dalsze ingerencje w psychik,
take te, ktre budz kontrowersje. Uznanie stanu pacjenta za patologiczny pozwala na zastosowanie terapii, a
ta mogaby si czasem okaza gorsza od choroby.

6.1.3. Problemy przymusowej terapii


Przymusowa terapia jest stosowana tylko wtedy, gdy pacjent nie chce wsppracowa z terapeut. A
usprawiedliwi posuenie si ni mona jedynie w wyjtkowych sytuacjach, kiedy pacjent stanowi zagroenie
dla siebie i otoczenia. Poniewa pacjent nie jest zdolny do rozeznania sytuacji, terapeuta nie jest w stanie
poinformowa go o przebiegu terapii ani zapyta o zgod na leczenie, ma natomiast prawo przewidywa, e zastosowana metoda przywrci pacjentowi zdolno do racjonalnego mylenia. Uycie przymusu pozostaje w
sprzecznoci z przyjmowan we wspczesnej medycynie zasad wiadomej zgody", tj. informowania pacjenta
o stanie zdrowia, przedstawiania mu w dostpny dla sposb moliwych sposobw terapii i uzyskiwania zgody
na ich zastosowanie.
Przymus w leczeniu psychiatrycznym polega na rezygnacji z pytania pacjenta o zgod, co ma rwnie miejsce, z
oczywistych wzgldw, w przypadku pacjentw zupenie pozbawionych wiadomoci, np. ofiar wypadkw.
Pacjenci psychiatryczni to jedyna grupa chorych, w przypadku ktrych medycyna pozwala na leczenie wbrew ich
woli. Diagnoza psychiatry orzekajca o niezdolnoci pacjenta do racjonalnego mylenia i spoecznych interakcji
nie stanowi w tym przypadku naduycia. Podkrela si te, by mimo usprawiedliwionej rezygnacji z uzyskania
zgody pacjenta na terapi informowa go, tak dalece, jak to jest moliwe, o przebiegu leczenia, co ustrzee
pacjenta przed syndromem winia". Powodzenie terapii zaley bowiem m.in. od wsppracy z terapeut i
nawizywania z nim relacji. Najbardziej szkodliwe dla tej relacji jest traktowanie psychiatry jako wroga, ktry
posuguje si narzdziami represji ukrywanymi przed pacjentem (Campbell, Gillet i Jones, 2001).
Zauwamy przy tym, e pacjent psychiatryczny pozostaje w szczeglnej relacji z terapeut - z jednej strony jest
on osob (z natury woln i rozumn istot), ktrej moraln anatomi" szeroko omawialimy w rozdz. 4, z drugiej
tylko pacjentem medycznym, ktry nie jest w stanie ani zrozumie, ani te racjonalnie decydowa o swoich
sprawach, pozostajc std przedmiotem leczenia i opieki psychiatrycznej. Za najbardziej wskazane tratowanie
pacjenta przyj naley to, w ktrym - uznajc mentaln asymetryczno takiej relacji - lekarz respektowa
bdzie rwnoczenie symetryczno moraln. W praktyce bdzie to oznacza, e wszdzie tam, gdzie tylko to
jest moliwe, stara si bdzie przywrci pacjenta do stanu autonomii moralnej, czyli stanu, w ktrym pacjent
bdzie w peni odpowiedzialny za swoje decyzje (Szawarski, 2005).

6.2. Ingerencje psychofarmakologiczne a autonomia pacjenta

Psychoterapeuta ma do czynienia z rozumnymi i wolnymi istotami, ktre mog mie dalece znieksztacony obraz
wiata i postpowa w ekstremalnie destruktywny sposb (zarwno wzgldem siebie, jak i innych), std jednym
z podstawowych celw psychoterapii jest przywrcenie pacjentowi zgodnego z rzeczywistoci (realistycznego)
po
znania i zdolnoci do racjonalnego rozumowania. Skutkiem terapii winno by odzyskanie przez pacjenta
wiadomoci samego siebie, co oznacza, e bdzie potrafi! sam dociec przyczyn rodzcych si w nim stanw
emocjonalnych i zachowa. Nie znajc przyczyn swojego zachowania, nie moe by za nie odpowiedzialny, std
samowiadomo jest podstaw moralnej odpowiedzialnoci. Dla samowiadomych (czyli rozumnych i wolnych)
istot pytania o to, dlaczego w okrelony sposb myl lub czuj, nie s pytaniami o fizjologiczne uwarunkowania
organizmu: poziom serotoniny lub odczuwanego blu, lecz o przyczyny narury racjonalnej (Freedman, 1998, s.
140-141). Zadaniem psychologa, wzgldnie psychiatry, jest zatem niejako przywrcenie pacjenta jemu
samemu", czyli pomoc w odzyskaniu zaburzonej bd utraconej autonomii. Czy realizacja tych zada moe si
wiza z jakimi naduyciami?
Moralne niepokoje mog si tutaj wiza zarwno z prac psychologa, jak i psychiatry. Jedn z funkcji
spenianych wzgldem pacjenta przez prowadzcego psychoterapi psychologa jest funkcja technologiczna".
Polega ona na wykorzystaniu rozmaitych technik w celu zmiany lub modyfikacji zachowania pacjenta (Strupp,
1975). Terapie modyfikujce zachowanie wchodz w szerszy zakres tzw. terapii behawioralnych. Definiuje si je
jako prb zastosowania zasad uczenia si oraz innych wyprowadzonych na drodze eksperymentalnej zasad
psychologicznych do zachowania problemowego. Celem terapii jest zwikszenie czstoci podanych
zachowa i (lub) zmniejszenie czstoci zachowa problemowych. Stosuje si j zasadniczo przy aktywnym
uczestnictwie i zgodzie pacjenta (mog zaistnie sytuacje, w ktrych pacjent bdzie niekompetentny) (Zimbardo,
1999, s. 676). Modyfikacja zachowania osignita w wyniku terapii behawioralnych nie wydaje si narusza
osobowej tosamoci pacjenta. Mona sobie wprawdzie wyobrazi sytuacj, w ktrej psychoterapeuta
wykorzystuje umiejtno kierowania ludzkim zachowaniem do niegodziwych celw, ale bdzie to moralny
problem psychoterapeuty, a nie wymienionych wyej terapii. Niebagateln rol w odzyskiwaniu utraconej
autonomii miaaby odgrywa rwnie psychoanaliza.
Dla twrcy psychoanalizy, Sigmunda Freuda, zalecenie wyroczni delfickiej: poznaj samego siebie" miao
fundamentalne znaczenie (Reiff, 1959). Freud pozostaje tutaj zgodny z takimi klasykami etyki, jak Sokrates, w.
Augustyn czy Kant. Wymienieni moralici rni si co do przyjmowanego wiatopogldu i systemu wartoci, ale
zgodnie przyznaj, e poznanie samego siebie jest podstawowym warunkiem moralnego doskonalenia. Dla
Freuda poznanie samego siebie jest podstaw autonomii (dla moralistw odwrotnie: to autonomia jest
warunkiem moralnego dziaania), psychoanaliza peni natomiast niebagateln funkcj w jej uzyskiwaniu.
Skuteczna terapia winna doskonali autonomi pacjenta, dajc mu poczucie posiadania wikszej kontroli nad
wasnym yciem oraz niezalenoci od innych. Owemu subiektywnemu poczuciu wasnej autonomii towarzysz
zmiany natury obiektywnej, np. wiksza skuteczno w pracy i uwolnienie od rnorakich fobii (Holmes, 1999, s.
325-326). Problemy zwizane z naruszaniem autonomii zaczynaj si zasadniczo dopiero przy zastosowaniu
terapii biomedycznych: rodkw farmakologicznych i ograniczonych dzisiaj do specjalnych przypadkw operacji
psychochirurgicznych.
Mianem psychofarmakologii okrela si zastosowanie lekw w terapii zaburze i problemw psychicznych. S
one stosowane w leczeniu schizofrenii i innych zaburze psychotycznych, zaburze nastroju (np. zaburzenia
afektywnego dwubiegunowe go) i zaburze lkowych. Dopki rodki te su leczeniu faktycznie stwierdzonych
chorb i zaburze, dopty nie stanowi adnego problemu natury moralnej. Sytuacja si komplikuje, gdy tego
rodzaju wskaza jednoznacznie brak.
Problemy ze rodkami farmakologicznymi stymulujcymi zachowanie pojawiy si ju w latach 30. XX w.
Dotyczyy leczenia nadpobudliwoci u dzieci. W latach 60. rozpoczto produkcj rodka o nazwie r i t a l i n ,
ktrego stosowanie osigno najwyszy poziom w poowie lat 90. Na zwikszenie jego zastosowania wpyny
najpierw zmiany w diagnozowaniu; rnica midzy ocenieniem temperamentu dziecka jako: normalny,
spontaniczny i podatny na kierowanie a temperamentem wskazujcym na zaburzenia psychiczne okazaa si
niewyrana.
Podkrelanie znaczenia biologicznej psychiatrii i wpywu genetycznego uposaenia na zachowanie zepchno"
na drugi plan rol czynnikw rodowiskowych i spowodowao, przy zwikszajcych si wymaganiach stawianym
dzieciom (take studentom), e rodki psychofarmakologiczne stay si popularnym sposobem rozwizywania
osobowociowych problemw. Psychofarmakologia zdawaa si znacznie szybciej i atwiej prowadzi do ich
rozwizania ni terapia wymagajca dokadnego poznania dziecka i jego rodowiska (Diller, 1996). Majc jednak
wiadomo tego, jak wiele czynnikw wpywa na nasze zachowanie, mona mie powane wtpliwoci w
stosunku do tego, czy psychofarmakologia moe ostatecznie rozwiza problemy zwizane z postpowaniem
pacjenta, a osignity dziki jej stosowaniu skutek (np. zwikszona uwaga dziecka) jest rzeczywistym
zachowaniem dziecka.
Kiedy w roku 1988 na rynku ukaza si rodek antydepresyjny o nazwie p r o za c , dyskusja na temat moralnych
aspektw stosowania antydepresantw rozwina si na dobre. Peter Kramer, autor synnej ksiki L i s t e n i n g t o
p r o za c (1994), pisze wprost o kosmetyce psychofarmakologicznej", majc na uwadze sytuacje, w ktrych
p r o za c przepisywany jest dla poprawienia nastroju lub doskonalenia postpowania, a wic w kontekstach
niemajcych nic wsplnego z klinicznymi objawami depresji. Tessa, pierwsza pacjentka, ktr Kramer leczy,
podajc p r o za c , zostaa do niego skierowana przez psychologa, ktry bezskutecznie usiowa pomc jej w
zmaganiu z niezwykle trudnymi yciowymi dowiadczeniami (molestowanie seksualne w dziecistwie, depresja
matki, nieszczliwe maestwo).

Kramer najpierw zaaplikowa jej i m i p r a m i n , klasyczny lek antydepresyjny, a kiedy okazao si, e niewiele
pomg (Tessa miaa nadal myli samobjcze i bardzo niski stopie samooceny), poda nowy nawczas rodek p r o za c . W cigu dwch tygodni zaywania leku Tessa nie tylko pozbya si depresji, ale zasadniczej zmianie
ulega jej osobowo. Staa si bardziej opanowana i energiczna, zyskaa pewno siebie, w wyniku czego
znacznie zwikszya si efektywno jej pracy i umiejtno nawizywania relacji. Kiedy Kramer po upywie
omiu miesicy ostatecznie zrezygnowa z kuracji za pomoc p r o za c u , pacjentka poprosia znw o przepisanie
specyfiku z powodu pogorszenia si nastroju i osabienia energii. Tessa twierdzia, e nie jest sob", kiedy nie
zaywa p r o za c u (Kramer, 1994).
Przypadek Tessy by jednym z wielu, ktre wywoay dyskusj na temat stosowania antydepresantw w
kontekcie naruszenia autonomii, problemu osobowej identycznoci oraz granic midzy chorob a zdrowiem
psychicznym. Znamienne przy tym stay si statystyki, ktre po wprowadzeniu na rynek p r o za c u wykazyway
nagy wzrost ludzi cierpicych na depresj. Poniewa skuteczno leku nie wydaje si tumaczy jego popularnoci, mona domniemywa, e w gr wchodz tutaj zyski producenta, a nie rzeczywiste dobro pacjentw
(Healy, 2000). W debacie, jaka wywizaa si wok nieterapeutycz-nego stosowania leku, stawiano pytania o
moraln dopuszczalno aplikowania lekw dla poprawy dobrego samopoczucia oraz - znacznie gbiej - o
moralne prawo czowieka do kreowania samego siebie. P r o za c sta si hasem wywoawczym tej dyskusji.
Naukowcy zwracali uwag, e suy on raczej poprawianiu wasnego ja" ni leczeniu, powodujc nadto zmiany
osobowoci pacjenta"; reklama leku miaaby by natomiast spowodowana amerykask obsesj sukcesu kady rodek, nawet mechanicznie rozwizujcy psychiczne problemy, jest uznany za dobry, jeli jego
stosowanie sprzyja yciowym osigniciom. Wystarczajcym powodem signicia po p r o za c stao si std
stwierdzenie alienacji psychicznej pacjenta lub melancholicznego charakteru.
Krytyce poddano zarwno pierwszy, jak i drugi powd stosowania, leku wychodzc z zaoenia, e poczucie
wyalienowania moe by wprawdzie powodem skierowania kogo na terapi (rwnie psychoterapi),
naleaoby jednak roztropnie ocenia poszczeglne przypadki, ograniczajc stosowanie antydepresantw
(problem dobrego samopoczucia jest w duej mierze uwarunkowany rodowiskowo) (Elliot, 2000), a uznanie, e
p r o za c jest lekarstwem na melancholi, wprowadza niczym nieuzasadnione wartociowanie samych
temperamentw (Kramer, 2000). Ostatecznie p r o za c , w opinii krytykw, miaby powodowa now,
nieautentyczn" osobowo (Degrazia, 2000). Czowiek zyskuje wprawdzie lepsze psychiczne samopoczucie,
ale nie jest to waciwie jego autentyczne samopoczucie, tylko skutek zmienionej osobowoci (Elliot, 1998).
Czy mona zgodzi si na stosowanie antydepresantw w celu zmiany osobowoci? Mamy prawo do kreowania
wasnej osobowoci, a to zakada, e moe ona podlega zmianom. Zmiany, ktrych autorami jestemy my sami,
nie dokonuj si jednak mechanicznie, jak ma to miejsce w przypadku antydepresantw, lecz s wynikiem
naszych wiadomych decyzji. Zaburze emocjonalnych nie mona traktowa jak blu gowy. Jakkolwiek za
pomoc antydepresantw mona osign ten sam efekt psychicznego zdrowia, jaki osignlibymy, starajc si
zrozumie pacjenta i pomc mu w odzyskaniu rwnowagi, w pierwszym przypadku, traktujemy go jak automat, w
drugim natomiast, wsppracujc z nim, odnosimy si do jego podmiotowoci.
Emocje maj charakter intencjonalny - uczucia gniewu nie mona odseparowa od jego rda. Emocji nie
mona zatem likwidowa takimi samymi metodami, jakimi zwalcza si bl fizyczny. Jakkolwiek i bl fizyczny, i
budzce si w nas emocje mog znale swoje wyjanienie, to jednak w przypadku emocji nie tylko wyjaniamy,
ale staramy si je usprawiedliwi. Maj bowiem one dla nas nie tylko wymiar fizyczny, ale - przynajmniej w
pewnych sytuacjach - gboki wymiar moralny (Freedman, 1998).

6.3. Etyczne aspekty ingerencji w mzg pacjenta


Istniej trzy rodzaje fizycznych manipulacji przeprowadzanych na mzgu: elektrowstrzsy (ECT e l e c t r o c o n v u l s i v e t h e r a p y ) , stymulacja magnetyczna oraz operacje psychochirurgiczne. Terminem
psychochirurgia" okrelamy rodzaj zabiegw chirurgicznych, dokonywanych na tkance mzgowej w celu
zagodzenia zaburze psychicznych. Obecnie przeprowadza si zasadniczo dwa rodzaje procedur
neurochirurgicznych: leukotomi w celu leczenia depresji i amygdalotomi jako rodek leczenia agresji.
Najbardziej znan form psychochirurgii jest leukotomia przedczoowa. Operacj tak przeprowadzi po raz
pierwszy w 1945 r. portugalski neurolog Egas Moniz wraz z chirurgiem - Almeid Lima1. Jakkolwiek mona za jej
pomoc osign podany efekt: uwolnienie od poczucia lku lub winy, to powoduje ona zarazem, e pacjenci
trac swoj niepowtarzaln osobowo. Staj si niezdolni do planowania przyszoci i obojtni na opinie innych,
nastpuje u nich zanik wraliwoci intelektualnej oraz emocjonalnej (Merskey, 1999, s. 282; Zimbardo, 1999, s.
693). Wymienione efekty stawiaj psychochirurgiczne operacje pod znakiem zapytania tak z uwagi na zmiany
osobowej tosamoci, jak i z uwagi na trudno przewidywania skutkw przeprowadzanych operacji. Ze wzgldu
na to, e cena, jak pacjent paci za uwolnienie od psychicznych zaburze, okazaa si byt wielka, zabiegi
psychochirurgiczne zostay praktycznie zaniechane (Campbell, Gillet i Jones, 2001, s. 171).
Nasz oddzia jest warsztatem naprawczym Kombinatu. Tu, w szpitalu, usuwa si usterki nabyte w miastach, w kocioach i w szkoach. Kiedy
naprawiony wyrb powraca do spoeczestwa - zupenie jak nowy, a czasem lepszy od nowego - szczcie rozsadza serce Wielkiej Oddziaowej;
to, co do niej trafio jak brya szmelcu, jest teraz sprawn, wyregulowan czstk, chlub caego zakadu i radoci dla oka. Patrzcie, jak kroczy
taki wyrb po wiecie: z tym przyspawanym umiechem pasuje jak ula do niewielkiej, przytulnej dzielnicy, w ktrej wanie rozkopano ulice, eby
przeprowadzi rury kanalizacyjne. W niczym mu to nie wadzi. Nareszcie jest dostrojony do otoczenia... [...] Tymczasem wiato w oknie sutereny
pali si w dzie dugo po pnocy, a instalacje o opnionym dziaaniu dodaj zrcznoci jego palcom, gdy pochyliwszy si nad zamroczon
proszkami nasennymi on, dwiema creczkami w wieku lat czterech i szeciu oraz ssiadem, z ktrym w poniedziaki grywa w krgle - reguluje
ich tak samo, jak wyregulowano jego. W ten sposb moc Kombinatu siga coraz dalej. [...] Kade takie wyleczenie powoduje, e szczcie
rozsadza serce Wielkiej Oddziaowej, kada udana naprawa jest bowiem znakomit reklam jej metod i caego przemysu medycznego.
Wypisany pacjent to rado dla wszystkich".
rdto: Kesey, K. (1990).

Elektrowstrzsy s stosowane wspczenie gwnie w przypadkach cikiej depresji, zwizanej z ryzykiem


popenienia przez pacjenta samobjstwa, manii i niektrych form schizofrenii. Technika ta polega na przyoeniu
elektrod do skroni pacjenta i przepuszczeniu przez nie sabego prdu elektrycznego (20-30 miliamperw) w cigu uamka sekundy, po czym nastpuje silny wstrzs, a nastpnie krtki sen podobny do piczki (Zimbardo,
1999, s. 693). Wobec braku innych moliwych form terapii - psychochirurgia i elektrowstrzsy, ktre przynosiy
pacjentom znaczn ulg w ich cierpieniu, zyskay spor popularno (w latach 1942-1954 w samej tylko Anglii
przeprowadzono 10 365 operacji lobotomii).
W 1949 r. Moniz otrzyma za wprowadzenie leukotomii Nagrod Nobla.

Efekty terapii elektrowstrzsowej uznawano pocztkowo za niemajce sobie rwnych w historii psychiatrii.
Okazao si jednak, e elektrowstrzsy - podobnie jak wymienione juz zabiegi psychochirurgiczne - powoduj
powane zmiany w psychice pacjenta: zaburzenia pamici i mowy, a co za tym idzie utrat poczucia wasnej
wartoci. Dugotrwaa terapia moe ponadto wywoa degradacj osobowoci. Z tych powodw powanym
problemem jest stosowanie tej formy terapii do leczenia pacjentw, ktrzy nie s w stanie wyrazi na ni zgody pojawia si on w przypadku pacjentw z gbok depresj, ktrzy nie reaguj na adne inne, dostpne dzisiaj
sposoby leczenia. Poza przypadkami cikiej depresji elektrowstrzsy s dzisiaj rzadko zalecan terapi. Mog
si natomiast okaza pomocne w leczeniu choroby Alzheimera (kiedy ograniczone jest stosowanie lekarstw) i
Parkinsona (Merskey, 1999, s. 281-282).
rdczaszkowa stymulacja magnetyczna jest - jak na razie - terapi eksperymentaln. Polega na umieszczeniu
na gowie pacjenta cewki elektromagnetycznej, ktra przekazuje silne, krtkotrwae impulsy elektromagnetyczne
do mzgu. Nie jest pewne, w jaki sposb pole elektromagnetyczne zmienia neurofizjologi i chemi mzgu,
porwierdzono jednak po zastosowaniu tej terapii popraw u osb z depresj, u ktrych farmakoterapia okazaa
si wczeniej nieskuteczna (Kosslyn i Rosenberg, 2006, s. 693).
Moralne kontrowersje zwizane z psychochirurgi dotycz z jednej strony problemw czcych si z
moliwoci dokadnego przewidzenia skutkw przeprowadzanej terapii, z drugiej za z nieodwracalnymi
skutkami ubocznymi w postaci zmian osobowoci pacjentw. To one wanie spowodoway, e terapie te
ograniczono do minimum, wprowadzajc w ich miejsce rodki psychofarmakologiczne. Stosowanie tych ostatnich
pozostaje w peni usprawiedliwione, o ile s pomocne w terapii. Problematyczne okaza si mog wwczas,
kiedy nie wspieraj terapii, a spodziewany efekt, np. popraw nastroju, mona by osign przez rozwizanie
wasnych problemw pacjenta bd wpywajcego na jego stan psychiczny rodowiska.

6.4. Lepiej czy inaczej: problem doskonalenia ludzkiej psychiki


Chcielibymy pamita wicej, myle szybciej, lepiej rozumowa, posiada zdolno wikszej koncentracji.
Wydaje si, e to rwnie mona osign za pomoc farmakologii. Doskonalenie poznawczych waciwoci
wydaje si ze wszech miar podane, kiedy jest skutkiem wysiku zainteresowanego maksymalizowaniem
wasnych moliwoci podmiotu. Jak jednak oceni owo doskonalenie w sytuacji, gdy osigamy je jako efekt
farmakologicznego wspomagania naszego organizmu? Na przykad, czym genetyczne wzmocnienie inteligencji
miaoby si rni od akceptowanych przez nas metod podnoszenia mentalnych kwalifikacji dzieci?
Zauwamy, e w kadym gatunku mieszcz si okrelone, organicznie uwarunkowane moliwoci, ktrych
przekroczy nie sposb. Zatem take moliwoci poznawcze czowieka s okrelone, i chocia poszczeglne
jednostki bd je w rnym stopniu reprezentowa (istniej wszak jednostki wybitne), to istnieje granica
waciwego dla gatunku stopnia syszalnoci dwikw i widzenia barw, poza ktr poznawanie jest po prostu
niemoliwe (Whitehouse i in., 1997). Ludzki mzg zdaje si te mie okrelone moliwoci magazynowania i
przesyu danych". Prbujc przy wykorzystaniu osigni wspczesnej biomedycyny wykracza poza puap
ludzkich moliwoci, dokonywalibymy wic w pewnym sensie zmiany w obrbie samego gatunku. Moliwoci te
przekraczamy wprawdzie np. za pomoc kalkulatorw lub komputerw, ale nie doskonal one nas samych, lecz
efektywno naszego dziaania. Korzystanie z najlepszego nawet komputera w niczym nie zmieni naszych
zdolnoci poznawczych jako takich, a mona wskaza sytuacje, w ktrych wanie od naszych zdolnoci
poznawczych bardzo wiele zaley, np. w trakcie stawiania diagnozy przez lekarza. Czy jednak psychiatria i
biomedycyna, za pomoc ktrych podjlibymy prb doskonalenia naszych poznawczych moliwoci, zmieni
jedynie stopie naszych umiejtnoci, czy te w pewnym sensie nas samych?
W ramach debaty nad ewentualn popraw naszych poznawczych umiejtnoci pojawiaj si rwnie projekty
ingerowania wprost w struktur mzgu. W kontekcie rozwoju bioelektroniki rozwaa si dzisiaj moliwo
implantowania do mzgu chipw, ktre nie tylko pomagayby przezwyciy barier guchoty i lepoty, lecz rwnie doskonaliy pami lub pozwalay na dostrzeganie barw i syszenie dwikw niedostpnych dla naszego
gatunku. Ingerencje tego rodzaju bywaj - analogicznie do nieterapeutycznej kosmetyki chirurgicznej - oceniane
jako moralnie niedopuszczalne naruszanie natury oraz naruszanie cielesnej integralnoci. Obok nich pojawia si
rwnie zarzut naruszania osobowej identycznoci. Wprowadzenie chipw do mzgu postrzegane jest bowiem
jako moliwo istotnej zmiany naszej psychiki. W wyniku tego rodzaju ingerencji mielibymy otrzymywa kogo,
kto jest znacznie bardziej sprawny, ale zarazem troch inny.
Pytanie etyka dotyczy bdzie zatem i tego, jak dalece w inny" odpowiada moralnie za dziaanie, czy
nieprzecitne moliwoci, w jakie zosta wyposaony, mog stanowi podstaw do przypisywania mu
jakichkolwiek zasug, czy funkcjonuje jako w peni autonomiczny podmiot, czy te jako cyborg? Czy lepsze
funkcjonowanie wskazuje na zmiany o charakterze osobowociowym? Czy sprawniej" oznacza lepiej" w sensie
moralnym? Inna kwestia to oczywicie moliwoci sterowania i kontrolowania bioelektronicznie wspomaganych
osb (Maguire i McGee, 1999). Mona by tu snu icie Orwellowskie wizje totalitarnego wiata, bdzie to jednak
problem wykorzystywania techniki, a nie techniki jako takiej. Moliwoci poprawiania naszych funkcji

poznawczych wizane s dzisiaj rwnie z rozwojem genetyki. Rozwaa si moliwo wspomagania przy
pomocy inynierii genetycznej naszej pamici i inteligencji (Walters i Palmer, 1997, s. 119-123). Inna tu bdzie jeli si powiedzie - technika wspomagania naszych moliwoci poznawczych, zgaszane niepokoje moralne nie
odbiegaj od powyszych.
Dyskutujc nad kontrowersyjnymi skutkami rnorakich ingerencji w ludzk psychik, nie mona zapomina o ich
terapeutycznym wymiarze. Nie chodzi zatem o wykluczenie wszelkich ingerencji, lecz o ich dopuszczalny zakres.
Zastanawiamy si nad dopuszczalnoci moraln, ewentualne regulacje prawne winny zatem refleksj t
uwzgldnia, ale same jako takie nie stanowi rozwizania problemu. Filozoficzna prba odpowiedzi na pytanie
o moraln dopuszczalno ingerencji w psychik czowieka prowadzi nas do tak ywo dyskutowanych we
wspczesnej etyce zagadnie, jak: relacja osoby do posiadanej przez ni natury (we wspczesnej filozofii
analitycznej, tzw. t n i n d - b o d y problem), kwestia normatywnego statusu ludzkiej natury, a take wolnoci
czowieka, prbujcego w miar dostpnych mu moliwoci doskonali wasn natur, rwnie od strony
psychicznych moliwoci. Kady z nich mgby by tematem osobnego rozdziau, byyby to jednak refleksje
natury filozoficznej, dalece odbiegajce od problematyki etycznej w psychologii.

6.5 Podsumowanie
Ingerencje w ludzk psychik mog mie charakter psychologiczny i psychiatryczny. Jeli s przeprowadzane w celu terapeutycznym, to nie ma
powodw do ich kwestionowania, chyba e moralnie kontrowersyjna byaby ju sama metod leczenia. Skuteczna terapia winna doskonali
autonomi pacjenta, dajc mu poczucie wikszej kontroli nad wasnym yciem oraz niezalenoci od innych. Zakadajc, e zarwno psycholog,
jak i psychiatra maj na celu przywrcenie pacjentowi utraconej autonomii, efekt terapii wykraczajcy poza w cel, prowadzcy wic do istotnych
zmian osobowoci, bdzie rodzi problemy natury moralnej. Istnieje bowiem rnica midzy wyprowadzeniem pacjenta ze stanu depresji a
zmian melancholicznego temperamentu, poprawieniem nastroju lub usprawnienia intelektu. Te ostatnie nie maj wymiaru terapeutycznego, lecz
meliorystyczny. W tego rodzaju sytuacjach czowiek zyskuje wprawdzie lepsze samopoczucie psychiczne, ale nie jest to jego autentyczne
samopoczucie, tylko skutek zmienionej osobowoci. Mamy prawo do kreowania wasnej osobowoci, a to zakada, e moe ona podlega
zmianom. Zmiany, ktrych autorami jestemy my sami, nie dokonuj si jednak mechanicznie, s wynikiem naszych wiadomych decyzji,
wyrazem naszej autonomii. Ingerencje w psychik powodujce niezalene od decyzji podmiotu zmiany moralnej osobowoci zdaj si narusza
jego autonomi, stawiajc nadto pod znakiem zapytania odpowiedzialno moraln za decyzje pozostajce pod ich (ingerencji) wpywem.

Psycholog wobec osb uczestniczcych w badaniach


psychologicznych midzy poprawnoci metodologiczn
a poprawnoci etyczn.
SPIS TRECI
7.1. Dwa poziomy ingerencji badacza w psychik osoby uczestniczcej
w badaniu psychologicznym 115
7.2. Czy osoba badana powinna by w peni wiadoma swego udziau
w badaniu naukowym - problem wiadomej zgody 118
7.3. Poufno, prywatno i anonimowo w badaniach naukowych prowadzonych przez psychologw 123
7.4. Naruszanie autonomii jednostki w trakcie badania naukowego i naraanie jej na przeywanie dyskomfortu, wstydu, lku,
blu itp. 127
7.5. Okamywanie osb badanych - za i przeciw, a raczej przeciw 131
7.6. Etyczne ograniczenia swobody badacza - na przykadzie eksperymentw Ascha, Milgrama i Zimbardo ' 136
7.6.1. Eksperyment Solomona Ascha 138
7.6.2. Eksperyment Stanleya Milgrama 140
7.6.3. Eksperyment Philipa G. Zimbardo 142
7.6.4. Eksperymenty Ascha, Milgrama i Zimbardo w wietle akceptowanych przez spoeczno psychologw standardw etycznych 143
7.7. Podsumowanie 145

7.1. Dwa poziomy ingerencji badacza w psychik


osoby uczestniczcej w badaniu psychologicznym
Ingerencja badacza-psychologa w ludzk psychik moe by, jak mniemamy, rozpatrywana na dwch
poziomach. Na pierwszym poziomie odnosi si do specjalnego" traktowania przez badacza osoby
uczestniczcej w badaniu naukowym (albo pseudonaukowym, ktre jedynie, mniej lub bardziej udatnie, imituje
badanie psychologiczne
s e n s u s t r i c t e - piszemy te o tym w rozdz. 8). W jakim celu? Po to, aby wywoujc okrelone jej zachowanie w
sytuacji badawczej, uzyska potwierdzenie (sfalsyfikowa-nie) hipotez odpowiadajcych na pytania: Czy? Jak?
Dlaczego? Na przykad, moe chodzi o udzielenie odpowiedzi na pytania podobne do tych: Czy mona ludzi nakoni do tego, aby postpowali niezgodnie ze swoimi przekonaniami (jak w eksperymencie Solomona Ascha,
opisanym przez nas w podrozdz. 7.6.1)? Jak postpi, aby obniy lk przedegzaminacyjny? Dlaczego metoda
psychoterapeutyczna A jest efektywniejsza od metody psychoterapeutycznej B? itp.
Na drugim poziomie widoczna jest w specjalnym" odnoszeniu si do osb niewy-stpujcych w roli uczestnikw
badania psychologicznego, a traktowanych jako potencjalni odbiorcy reklamowanych marek towarowych,
przyswajajcy okrelone treci przewidziane programem edukacyjnym, profilaktycznym czy terapeutycznym z
wykorzystaniem do tego celu naukowej wiedzy psychologicznej. W jakim celu? Aby podporzdkowa sobie
okrelone osoby, aby postpoway one zgodnie z programem instytucji, w ktrej funkcjonuj czy do czonkostwa
ktrej aspiruj, aby - wreszcie -maksymalizoway zysk jakiej instytucji, np. kupujc okrelone towary.

Jak sdzimy, rozrnienie tych dwch poziomw ingerencji w ludzk psychik jest wane. Na og bowiem
zwyko si utosamia t ingerencj z drugim poziomem, a sytuowanie jej na wymiarze: etyczne v e r s u s
nieetyczne" ograniczao si do rozwaania przykrych konsekwencji dla osoby w okrelony sposb potraktowanej
przez kogo, kto podejmowa wobec niej zamierzone dziaania, odwoujce si do potwierdzonej (ale bywa i tak,
wcale nie tak rzadko, e owa wiedza nie spenia wszystkich kryteriw wiedzy naukowej - w sensie: Brzeziski i
Zakrzewska, 2008) wiedzy psychologicznej. W tym kontekcie zwyko si mwi o naduyciach zwizanych z
tak dziaalnoci (np. o manipulowaniu dan osob, o jej zniewalaniu, o wywieraniu na ni presji czy nawet o
praniu mzgu"). Nie naley jednak zapomina o tym, e etycznie trudny do zaakceptowania zamach na
autonomi jednostki jest przez nas zauwaany dlatego, gdy wczeniej - wanie dziki" naruszeniu przez
badacza, w syruacji badawczej, autonomii jednostki - moliwe byo skonstruowanie i przetestowanie
skutecznoci etycznie kwestionowanych programw oddziaywania (przez psychologw, terapeutw, specjalistw
od reklamy, politykw) na psychik jednostki.
W tym rozdziale oraz w rozdz. 8 skupimy nasz uwag jedynie na pierwszym poziomie ingerencji w psychik
jednostki, a zatem bdzie w nim mowa o etycznych aspektach ingerencji w psychik osoby uczestniczcej w
badaniu naukowym prowadzonym przez psychologa. Naszym zdaniem ingerencja na pierwszym poziomie rodzi
dwojakiego rodzaju skutki etyczne:
(1) Naruszanie autonomii jednostki w trakcie badania naukowego i naraanie jej na przeywanie dyskomfortu,
wstydu, lku, blu itp. (por. zwaszcza podrozdz. 7.3 i 7.4).
(2) Stronnicze wyniki suce pseudouprawomocnianiu hipotez badawczych (por. podrozdz. 8.3).
Rycina 7.1. zestawia wprowadzone wyej rozrnienia.
Na schemacie prezentowanym na ryc. 7.1 literami A, B i C oznaczylimy trzy gwne obszary, w obrbie ktrych
mog si ujawnia konsekwencje nieetycznego postpowania psychologa jako badacza.
Rysunek 7.1

A. Naruszanie autonomii osoby uczestniczcej w badaniu. To najbardziej znany i opisany w literaturze


przedmiotu (ale take w literaturze popularnej) obszar nieetycznych zachowa badaczy-psychologw. Jemu te
powicimy ten rozdzia. To, e badacz powinien unika zadawania zbdnych cierpie i stosowania manipulacji
deformujcych samoocen osb uczestniczcych w badaniu naukowym, jest oczywiste, ale... jedynie na
poziomie deklaracji sownych. Niestety, praktyka jest inna. Badacze, znajdujc w kodeksach etycznych luki czy
swoiste koa ratunkowe" dla swoich projektw, wykorzystuj je jako naukowe" uzasadnienia swoich (mylimy,
e jednak uwiadamianych) nieetycznych praktyk badawczych. Sdzimy te, e rodowisko psychologw (w
znacznie wikszym stopniu polskich anieli amerykaskich!) nie przywizuje do tego zbyt wielkiej wagi.
B. Pseudouprawomocnienia hipotez badawczych. Nieetyczne traktowanie osb uczestniczcych w badaniu
psychologicznym (naukowym) nie tylko narusza ich godno i autonomi, ale - co uderza rykoszetem w samego
badacza! - prowadzi do takich zachowa tych osb, ktre bd obniay trafno wewntrzn tego badania. Brak
naleytego przygotowania teoretycznego i metodologicznego, a take niski poziom umiejtnoci prowadzenia
bada empirycznych z udziaem ludzi w charakterze obiektw badawczych" przyczyniaj si do powstawania
wynikw, ktre albo s obcione (w skrajnym przypadku czynnikiem gupoty), albo s artefaktami. Takie
uszkodzone" wyniki staj si podstaw programw dziaa praktycznych (terapeutycznych, profilaktycznych,
edukacyjnych). Jeeli take i te programy w fazie projektowej bd podobnie sprawdzane, z podobnym
naruszeniem zasad etyki zawodowej, to wwczas odbiorcy tych usug psychologicznych, zwykli ludzie, bd
potraktowani w sposb nieetyczny. Ta tematyka bdzie omawiana w rozdz. 8., a po czci i w rozdz. 12.
C. Zniewalanie odbiorcy produktw wspieranych badaniami psychologicznymi. Dla porzdku trzeba wymieni
jeszcze jeden obszar naruszania zasad etyki. Mamy na myli nieetyczne stosowanie osigni psychologii jako
nauki do wspierania dziaa nastawionych na wykorzystywanie zwykych ludzi. W uchwalonym przez Polskie

Towa-rzysrwo Psychologiczne, najwiksz organizacj zawodow zrzeszajc polskich psychologw, K o d e k s i e


e t y c zn o - za w o d o w y m p s y c h o l o g a czytamy m.in.:
w swoich czynnociach zawodowych psycholog zawsze powinien respektowa te podstawowe wartoci, zwaszcza godno osoby
ludzkiej, podmiotowo i autonomi czowieka i jego prawa nieskrpowanego rozwoju. Psycholog uznaje prawo kadego czowieka do
kierowania si wasnym systemem wartoci, dokonywania wasnych wyborw, jak rwnie prawo do intymnoci. Jednoczenie
psycholog wiadomy jest skutkw, jakie przynosi lub przynie moe w przyszoci jego oddziaywanie - ostatecznie powinny to by
zawsze skutki pomylne dla odbiorcy lub odbiorcw czynnoci zawodowych psychologa, [podkrelenie nasze].

Jak zatem moliwa jest do pogodzenia suba drugiemu czowiekowi, praca dla jego dobra, poszanowanie jego
podmiotowoci i autonomii, ze sub instytucji, ktra zamawia u psychologa badania, majce na celu takie
opakowanie" towarw i usug, ktre maksymalizowaoby ich sprzeda okrelonym grupom spoecznym,
wiekowym, zawodowym, terytorialnym? Nie uwaamy, aby moliwe byo pogodzenie celw rnych agend
reklamowych, ktre odwouj si do specjalistycznej i bardzo wyrafinowanej wiedzy z zakresu psychologii
poznawczej, psychologii spoecznej, psychologii emocji i motywacji czy neuronauki, ze szczytnymi, nakrelonymi
przez kodeksy zawodowe, celami pracy psychologw. Praca psychologw w agencjach reklamowych, w
subach specjalnych, w sekcjach zarzdzania personelem duych firm jest profesj na granicy (albo ju dawno
przekroczona zostaa owa granica?) etycznej akceptowalnoci. Mona tak pisa, tylko czy ktokolwiek si tym
przejmie?

7.2. Czy osoba badana powinna by w peni


wiadoma swego udziau w badaniu naukowym - problem
wiadomej zgody
Gdy badacz, zwaszcza gdy jest nim lekarz, pedagog czy psycholog, przygotowuje projekt badania empirycznego
(moe to by: eksperyment laboratoryjny, eksperyment terenowy, badanie korelacyjne, badanie e x p o s t f a c t o ,
granie roli), to nie moe on pomin jednego, bardzo wanego punktu w swoim scenariuszu postpowania.
Mamy tu na myli problem uzyskania, jeszcze przed rozpoczciem badania, zgody od osb, ktre zaprasza si
do wzicia w nim udziau. Jakiekolwiek kodeksy etyczne, ktre s adresowane do rodowiska badaczy, problem
zgody kandydata wysuwaj na pierwszy plan. Ta zgoda powinna by w peni wiadom (w literaturze przedmiotu
wystpuje termin: i n f o r m e d c o n s e n t - por. np. Gibiski i Rybicka, 1995; ukw, 2005) i woln od jakichkolwiek
naciskw ( i n f o r m e d c o n s e n t a n d f r e e d o m o f c o n s e n t - por.
p. EFPPA, 1995). Przywoajmy tu wypowied autorw znanych w Polsce trzech podrcznikw metodologii bada
spoecznych (w sylabusach uniwersyteckich wystpuj w wykazie literatury do przedmiotw o profilu
metodologicznym). Pierwszy to M e t o d y b a d a w c ze w n a u k a c h s p o e c zn y c h Chavy Frankfort-Nachmias i
Davida Nachmiasa (2001, s. 95):
Polityka uzyskiwania zgody osb badanych na podstawie posiadanych przez nie informacji (informed consent) nie wyklucza
prowadzenia bada w obrbie nauk spoecznych, ktre mog zawiera elementy ryzyka, wymaga natomiast uzyskiwania zgody
potencjalnych uczestnikw bada. Jeeli osoby badane mog zosta naraone na bl, zranienie fizyczne czy emocjonalne, naruszenie
prywatnoci, stres fizyczny lub psychologiczny czy wreszcie, jeeli prosi si je o czasowe zrezygnowanie z wasnej autonomii (np. w
badaniach nad skutkami brania narkotykw), to prawo do wyraenia zgody musi by w petni zagwarantowane. Osoby badane musz
wiedzie, e ich uczestnictwo w badaniach jest zupenie dobrowolne, oraz powinny wczeniej otrzyma petn informacj o
korzyciach, prawach, o ryzyku i niebezpieczestwie zwizanym z ich uczestniczeniem w badaniach.

Drugi podrcznik to M e t o d y b a d a w c z e w p s y c h o l o g i i Johna J. Shaughnesseya, Euge-ne B. Zechmeistera i


Jeanne S. Zechmeister (2002, s. 68):
Eksperymentator otrzymuje od uczestnikw zgod na ich udzia [w eksperymencie - przyp. mj] po uzyskaniu przez nich penych
informacji na temat badania: o jego naturze, konsekwencjach odmowy udziau oraz innych czynnikach, ktre mog wpywa na ch
uczestnictwa. Badacz zawiera z uczestnikami kontrakt, ktry bywa nieformalny, cho czasami podpisuje si pod nim nie tylko badacz i
uczestnik, ale take wiadek. Na naukowcu spoczywa etyczna odpowiedzialno za wyjanienie, na czym polega badanie, zapoznanie
uczestnikw z ewentualnym zagroeniem zwizanym z jego procedurami oraz respektowaniem godnoci i praw jednostki [podkrelenia
jak w oryginale].

Trzeci to B a d a n i a s p o e c zn e w p r a k t y c e Earla Babbiego (2003, s. 517), znany zwaszcza w rodowisku


badaczy i studentw socjologii:
Z zasady dobrowolnoci udziau w badaniach i zasady nieszkodzenia badanym wyprowadza si zasad wiadomej zgody. Oznacza ona,
e badani wyraaj zgod na udzia w badaniach z pen wiadomoci moliwych zagroe. Przykadowo, w przypadku eksperymentu
medycznego potencjalni uczestnicy badania powinni by szczegowo poinformowani o jego charakterze i wszystkich moliwych
konsekwencjach. Wyraajc zgod na uczestnictwo w eksperymencie, musz oni podpisa owiadczenie, e zdaj sobie spraw z
zagroe i mimo to decyduj si na udzia. Procedura taka nie budzi wtpliwoci w przypadku testowania leku wywoujcego skutki
fizyczne, jednak trudno byoby j zastosowa do, powiedzmy, obserwacji uczestniczcej zamieszek ulicznych. Mimo e w takim
przypadku badacz obserwator nadal zwizany jest zasad nieszkodzenia obserwowanym, uzyskiwanie wiadomej zgody" nie jest
waciwym rodkiem osignicia tego celu [podkrelenia jak w oryginale].

Z kolei w ramce 7.1 przytaczamy i n e x t e n s o fragmenty dwch kodeksw etycznych, ktre odnosz si do
problemu wiadomej zgody osb na ich udzia w badaniu naukowym.
Zabiegajc u potencjalnej osoby badanej o to, aby wyrazia ona zgod na udzia w projektowanym przez nas
badaniu naukowym, musimy - co wcale nie jest z psychologicznego punktu widzenia atwe - niejako przedoy
interes osoby badanej nad nasz osobisty interes badacza, ktry wie z tym badaniem okrelone oczekiwania
(np. spodziewa si, e jeeli si ono powiedzie, to bdzie mg wczy jego wyniki

Zalecenia na temat uzyskiwania zgody osb na ich udzia w badaniu naukowym


KODEKS POSTPOWANIA ETYCZNEGO W NAUKACH SPOECZNYCH:
[...]

Zgoda na podstawie posiadanych informacji*


Zasady oglne

20. Naley uzyska zgod wszystkich osb uczestniczcych w badaniach, wyraon na podstawie posiadanych przez nich informacji; badacze
powinni honorowa wszelkie uzgodnienia pomidzy stronami bdce wyrazem udzielenia takiej zgody.
21. Naley stworzy moliwo wyraenia zgody na udzia w badaniach wszystkim osobom uczestniczcym w badaniach; w kadym innym
wypadku zgoda ta powinna zosta wyraona przez osoby odpowiedzialne za uczestnikw bada.
22. Jeeli projektowane badania mog mie ewentualne, niejasne lub negatywne skutki dla osb badanych, to powinni oni wyrazi zgod na
udzia w tych badaniach, dysponujc odpowiednimi informacjami.
23. Jeeli to tylko moliwe, zgoda na udzia w badaniach powinna zosta wyraona na pimie.
24. Jeeli w badaniach korzysta si z danych rzdowych (oficjalnych), to naley uzyska na to zgod, bez wzgldu na to, jak te dane zostay
zebrane.
Dostarczanie informacji
25. Cele, procedury i ryzyko zwizane z badaniami (cznie z zagroeniem fizycznym i psychologicznym, a take zagroeniem pozycji
spoecznej) powinny zosta wyjanione w sposb zrozumiay dla badanych.
26. Osoby uczestniczce w badaniach powinny by wiadome ewentualnych konsekwencji dla grupy lub spoecznoci, z ktrej zostali oni
wybrani, i to zanim wyra zgod na udzia w badaniach.
27. Naley wyjani osobom badanym, w jaki sposb ich nazwisko znalazo si na licie potencjalnych uczestnikw bada.
28. Naley wyjani osobom badanym, kto ewentualnie sponsoruje lub dotuje badania.
29. Osoby uczestniczce w badaniach powinny w peni zna tosamo osb prowadzcych badania.
30. Nazwiska i adresy osb prowadzcych badania powinny zosta podane do wiadomoci osobom badanym.
31. Osoby badane powinny dokadnie pozna stosowane techniki zbierania danych (nagrania audio i wideo, aparatura fotograficzna, pomiary
fizjologiczne itd.), moliwoci tych technik oraz zakres, w jakim osoby badane pozostan anonimowe, a zebrane dane poufne.
32. W badaniach trwajcych przez dugi czas naley informowa osoby badane o postpie bada.
33. Jeeli nagrywany jest materia wideo lub materia filmowy, to osoby badane musz mie moliwo wyraenia zgody na jego publiczne
odtwarzanie (powinny wczeniej go obejrze, wyrazi zgod na kady fragment), a take zaakceptowa ewentualn widowni.
Zgoda na zasadzie dobrowolnoci
34. Przysze osoby badane powinny mie moliwo odmowy udziau w badaniach i powinny wiedzie o takiej moliwoci.
35. Osoby badane powinny mie w kadym momencie moliwo przerwania swojego udziau w badaniach i powinny wiedzie o takiej
moliwoci.
* W oryginale (Frankfort-Nachmias, Nachmias, 1996, s. 92): Informed consent.
Psycholog wobec osb uczestniczcych w badaniach psychologicznych
61
36. Nie powinno si stosowa adnej formy przymusu (jawnej czy ukrytej), aby zachci osoby
badane do wyraenia zgody na udzia w badaniach.
rdo: Kodeks postpowania etycznego w naukach spoecznych opracowany przez R Reynoldsa (cyt. za: Frank-fort-Nachmias i Nachmias,
2001, s. 106).

KODEKS ETYCZNO-ZAWODOWY PSYCHOLOGA POLSKIEGO TOWARZYSTWA PSYCHOLOGICZNEGO:


Pkt. 32. Psycholog przestrzega zasady dobrowolnoci uczestniczenia w badaniach psychologicznych, a take respektuje prawo uczestnikw do
wycofania si w dowolnym momencie z dalszego udziau w badaniach. Jeeli uczestnicy bada pozostaj w stosunku zalenoci wobec prowadzcego badania jako jego studenci, klienci lub pracownicy, a take wtedy, gdy istnieje moliwo spoecznej presji na udzia w badaniach, naley
szczeglnie zadba o to, aby zasada dobrowolnego udziau nie bya naruszona.
rdo: Kodeks etyczno-zawodowy psychologa Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (por. PTR 1994).

do przygotowywanej pracy magisterskiej). Musi zatem opowiedzie kandydatowi na uczestnika badania o


wszystkich niedogodnociach zwizanych z udziaem w jego projekcie, a take wskaza na moliwe zagroenia i
dyskomfort psychiczny zwizany z udziaem w badaniu. Nie mona tak informowa o projekcie badania, aby
zmaksymalizowa uzyskanie zgody danej osoby na jej udzia w badaniu. Nie powinno si by adwokatem we
wasnej sprawie, raczej naley by wycigajcym na wiato dzienne wszystkie niedogodnoci zwizane z tym
badaniem prokuratorem. Chodzi bowiem o to, aby osoba, ktra zdecyduje si na udzia w badaniu, nie miaa - po
jego zakoczeniu albo rezygnacji z udziau w nim jeszcze w trakcie jego trwania - do nas pretensji (inna sprawa,
e jak najbardziej uzasadnionych!), i nie poinformowalimy jej o wszystkich istotnych (z jej punktu widzenia, a
nie naszego, w ktrym chodzi jednak przede wszystkim oto, aby badanie si odbyo) aspektach, ktre mogy
mie wpyw na jej decyzj.
Wydaje si, ze problem uzyskania - podkrelmy: w warunkach penego poinformowania i niczym nieskrpowanej
swobody podejmowania decyzji - wiadomej zgody nabiera szczeglnego znaczenia w kilku sytuacjach
yciowych, w ktrych mog si znale - badacz i osoba badana.
Pierwsza wie si z - mona tak to uj - asymetrycznoci relacji badacz psycholog - potencjalna osoba
badana". Kiedy taka relacja wystpuje? Ot wwczas, gdy dana osoba w jaki sposb zaley od badacza, gdy
si obawia (i nie ma znaczenia, e niesusznie!), i odmowa moe j narazi na utrat jakich dbr albo na gorsze traktowanie. W takiej asymetrycznej" sytuacji znajduje si pacjent, ktrego lekarz czy psycholog prosi o
wzicie udziau w dodatkowym, niemajcym nic wsplnego z odbywan terapi czy prowadzon diagnostyk,
badaniu. Dla lekarza czy psychologa udzia pacjenta, ktry i tak skazany" jest na przebywanie w szpitalu, w tym
badaniu jest do oczywisty. Co wicej, moe on zakada, e pacjent udzia w nim powinien potraktowa jako
form odwdziczenia si", jako swj wkad w rozwj sztuki leczenia.
Cakiem inaczej moe to widzie pacjent. Moe on si czu skrpowany samym badaniem (np. udzia w ankiecie
seksuologicznej - por. trzy zasady postpowania badawczego w badaniu ludzkiej seksualnoci w: Babbie, 2003,
s. 522), moe obawia si blu albo odlegych konsekwencji udziau w tym badaniu. Pacjent moe w tej sytuacji
przeywa wewntrzny konflikt. Z jednej bowiem strony nie chciaby bra udziau w badaniu, bo si boi albo
uwaa, e to nie naley do jego obowizkw" i nie jest -tak sdzi - krlikiem dowiadczalnym". Z drugiej jednak
strony, gdy odmwi, to moe by gorzej potraktowany przez uraonego lekarza.
Jak zatem postpi? Sdzimy, e kad osob trzeba traktowa indywidualnie. Nie mona da udziau w
badaniu, ale trzeba tak objani badanie i rol w nim pacjenta, aby mia on poczucie, e jest traktowany
podmiotowo. Inna sprawa, e wymuszenie udziau w badaniu doprowadzi do negatywnego nastawienia osoby
badanej wobec badacza i samego badania, a w konsekwencji do stronniczego zachowywania si w trakcie
badania, np. nierzetelnego wypeniania kwestionariusza osobowoci. Podobnie asymetryczna relacja wie
ucznia z nauczycielem czy studenta z wykadowc, u ktrego musi on zdawa trudny egzamin.
Druga sytuacja wie si z pozornie wiadom zgod na udzia w badaniu. Kiedy mamy z ni do czynienia?
Gwnie wtedy, gdy osoba nie ma penego rozeznania w przedstawionej jej sytuacji i gdy poziom jej inteligencji

czy wyksztacenia utrudnia zrozumienie opisu badania i jej w nim roli. Uzyskanie od takiej osoby zgody nie wypenia jej definicyjnych wymogw. Sam badacz te moe nie docieka tego, czy osoba zrozumiaa to wszystko,
co jej przekaza. Moe on zadowoli si jedynie powierzchownym zrozumieniem ze strony osoby badanej.
Przecie tak naprawd moe mu zalee jedynie na tym, aby pozyska kolejn osob do udziau w badaniu.
Larwo si wtedy rozgrzeszy, e zadba o to, aby postpi etycznie". Tylko e d e f a c t o postpi nieetycznie1.
Trzecia sytuacja wie si z tym, i dana osoba zgadza si - i wydaje si, e w peni wiadomie - na udzia w
badaniu, bo sdzi, e wszystko zrozumiaa, a samo badanie uwaa za nowe i ciekawe dowiadczenie. W
rzeczywistoci jednak, gdy znajdzie si w sytuacji badawczej, moe si okaza, e cakiem inaczej wyobraaa
sobie i samo badanie, i swj w nim udzia. Jej problem, to faszywy obraz badania, ktry sobie stworzya. Co ma
zatem w takiej trudnej dla niej sytuacji zrobi? Moe, o czym badacz powinien j poinformowa (i co jest jednym
z elementw zawartego z ni kontraktu), zrezygnowa z dalszego w nim udziau, nie ponoszc z tego tytuu
adnych konsekwencji (mwi o tym Z a s a d a F etycznego postpowania badacza - por. podrozdz. 7.6). Moe, ale
czy zechce? Po pierwsze, moe nie by w peni poinformowana o tym, e wolno jej w kadym momencie
badania zrezygnowa z dalszego w nim udziau i e nie musi si ze swoich decyzji nikomu tumaczy. Po drugie,
moe si obawia (i nie ma adnego znaczenia czy zasadnie), e badacz bdzie prbowa odegra si jako na
niej, np. rozpowszechni o niej opini, e jest mikka", niedojrzaa", chwiejna" czy strachliwa".
Jak zatem postpowa, aby nie popa w kopoty etyczne wywoane opisanymi wyej sytuacjami?
1

O rnych aspektach psychologicznych zwizanych z uzyskiwaniem wiadomej zgody od pacjentw pisali: Irena Heszen-Niejodek
(1995), Kornel Gibiski i Janina Rybicka (1995) czy Pawe ukw (2005).

Po pierwsze, naley unika prowadzenia bada naukowych z udziaem osb, ktre w jaki sposb s od nas
zalene, np. student od profesora, ucze od nauczyciela, pacjent od prowadzcego go lekarza, onierz od
swojego dowdcy.
Po drugie, przysza osoba badana nie moe odczuwa presji badacza (albo odnosi takiego wraenia), aby
zgodzia si na udzia w prowadzonym przez niego badaniu. Nie powinno si te uzalenia dostpu do pewnych
dbr, np. przepustki w wojsku, od udzielenia zgody na udzia w badaniu. Naley natomiast szanowa wartoci
uznawane przez dan osob.
Po trzecie, przysze osoby badane powinny by szczegowo poinformowane
0 wszystkich aspektach projektowanego badania; jzyk, w ktrym ta informacja bdzie przekazana, musi by
adekwatny do poziomu umysowego danej osoby albo - jeeli jest to dziecko lub osoba nie w peni sprawna
umysowo - jej prawnego opiekuna.
Po czwarte, przysze osoby badane musz by w sposb jednoznaczny poinformowane o tym, e: (a) mog
odmwi udziau w badaniu i (b) nawet gdy wyra zgod
1 nawet gdy ju uczestnicz w badaniu, to - bez uzasadniania - mog si wycofa z udziau w badaniu; badacz
jest zobowizany do jednoznacznego poinformowania ich o tym. Osoby badane mog te wycofa swoj zgod
na przetwarzanie uzyskanych od nich w trakcie badania danych empirycznych.
Po pite, powinno si zadba o redukcj, wystpujcego do czsto w zwizku z badaniami psychologicznymi
czy medycznymi, lku przed ocen (por. Rosenberg, 1991; te: Brzeziski, 2007, rozdz. 4). To w lk moe by
przyczyn odmowy udziau w badaniu, a jednoczenie powodem niepewnego zachowania si w trakcie badania.

7.3. Poufno, prywatno i anonimowo w badaniach naukowych


prowadzonych przez psychologw
Paul Reynolds w monografii pt. E t h i c a l d i l e m m a s a n d s o c i a l s c i e n c e r e s e a r c h . A n a n a - l y s i s o f m o r a
i s s u e s c o n f r o n t i n g i n v e s t i g a t o r s i n r e s e a r c h u s i n g h u m a n p a r t i c i p a n s wydanej w 1979 r. (cyt. za:
Frankfort-Nachmias i Nachmias, 2001) dokona przegldu 24 kodeksw etycznych stworzonych w rodowisku
nauk spoecznych i opracowa na tej podstawie wasnego ukadu K o d e k s p o s t p o w a n i a e t y c zn e g o w
n a u k a c h s p o e c z n y c h . Znalaz si w nim rozdzia odnoszcy si do zagadnienia poufnoci ( c o n f i d e n - t i a l i t y ) i
anonimowoci ( a n o n y m i t y ) ( i b i d e m , pkt 50-57, s. 107-108) - por. ramka 7.2. Wane jest te zapewnienie
osobie uczestniczcej w badaniu naukowym prywatnoci ( p r w a c y ) .
Problem prywatnoci, poufnoci i anonimowoci zosta uwypuklony w rnych kodeksach etycznych. Odwoajmy
si tylko do trzech: (1) opracowanego przez Eu-ropean Federation of Professional Psychologists Associations
(EFPPA, 1995) kodeksu etycznego adresowanego do psychologw, bdcych czonkami swoich krajowych
towarzystw psychologicznych, zrzeszonych w owej Europejskiej Federacji; ten kodeks to: M e t a - c o d e o f e t h i c s ,
(2) bodaje najlepszego kodeksu etycznego dla psychologw, opracowanego przez ekspertw American
Psychological Association (APA, 2002): E t h i c a l p r i n c i p e s o f p s y c h o l o g i s t s a n d c o d e o f c o n d u c t oraz (3)
K o d e k s u e t y c zn o - z a w o d o w e g o p s y c h o l o g a , przyjtego przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne (PTP,
1994).

7.2
Zalecenia na temat poufnoci i anonimowoci danych
Poufno i anonimowo
50. Dane zebrane w trakcie bada powinny by poufne, a wszystkie osoby badane powinny pozosta anonimowe, chyba e wyra one (lub ich
prawni opiekunowie) zgod na ujawnienie swojej tosamoci.
51. Jeeli poufno czy anonimowo nie mog zosta zagwarantowane, to osoby badane powinny zosta o tym poinformowane (i o
ewentualnych konsekwencjach), nim wyra zgod na udzia w badaniach.

52. Osoby piastujce oficjalne stanowiska i udzielajce informacji na rzecz prowadzonych bada powinny na pimie dotarczy danych o penionej
funkcji, swoich obowizkach itd. Dane te nie musz by traktowane jako poufne, natomiast osoby piastujce oficjalne stanowiska powinny
otrzyma kopi kocowego raportu.
53. W badaniach, ktrych celem jest opis zbiorowoci, powinno si zawsze gwarantowa anonimowo poszczeglnym osobom badanym.
54. Prywatno" powinna by zawsze rozwaana z perspektywy osoby badanej i jej przynalenoci kulturowej.
55. Nie naley korzysta, bez zgody autorw bada, z materiau zgromadzonego w bazach danych.
56. Jeeli obietnica utrzymania poufnoci danych personalnych zostanie dotrzymana, to badacze nie musz odmawia zgody na udzielenie
informacji o zym prowadzeniu si osb badanych czy o zym funkcjonowaniu instytucji.
57. Naley tworzy specjalne procedury przetwarzania danych, aby zapewni anonimowo osobom badanym.
rdto: Kodeks postpowania etycznego w naukach spoecznych opracowany przez R Reynoldsa (cyt. za: Frankfort-Nachmias i Nachmias, 2001,
s. 107-108).

Anonimowo i poufno zostay dobrze scharakteryzowane w podrczniku metodologii bada spoecznych


autorstwa Earla Babbiego (2003, s. 618):
Anonimowo:
Projekt badawczy gwarantuje badanym anonimowo, gdy nie tylko osoby zapoznajce si z wynikami bada, ale take osoby, ktre
badania przeprowadzay, nie maj moliwoci identyfikacji autorw poszczeglnych wypowiedzi. Wynika z tego, e badania sondaowe
z zastosowaniem wywiadw nigdy nie mog by traktowane jako anonimowe, poniewa przeprowadzajcy wywiad uzyskuje
wypowiedzi od osoby, ktrej tosamo moe okreli (zakadam, e stosowane byty standardowe techniki losowania prby).
Przykadem bada anonimowych moe by ankieta pocztowa, pod warunkiem e przed rozesaniem kwestionariuszy nie byty na nie
nanoszone adne numery identyfikacyjne. Poufno:
Projekt badawczy gwarantuje poufno, gdy badacz moe zidentyfikowa autora wypowiedzi, ale jednoznacznie obiecuje informacji tej
nie ujawnia. Na przykad, w przypadku bada sondaowych, przeprowadzonych za pomoc wywiadw, badacz mgby poda do
publicznej wiadomoci wysoko dochodw, jak zadeklarowa dany respondent, ale zobowizuje si wobec badanych, e czego
takiego nie zrobi.
Anonimowo a poufno:
W kadym przypadku, gdy projekt badawczy zakada poufno, a nie anonimowo, obowizkiem badacza jest jasno poinformowa o
tym badanych. W szczeglnoci niedopuszczalne jest stosowanie terminu anonimowo w znaczeniu poufno.

Problem prywatnoci ma - tu nas szczeglnie interesujcy! - nie tylko wymiar etyczny, ale take, nie mniej wany,
wymiar prawny. Regulacje prawne - take te stosowane w naszym kraju - chroni prywatno obywateli. Pod
uwag naley wzi dwa dokumenty, ktre w rozwaanym tu kontekcie s szczeglnie wane: U s t a w o
o c h r o n i e d a n y c h o s o b o w y c h www.sare.pl/ustawy/Ustawa_o_ochronie_danych_osobowych.pdf oraz K a r t p r a w p a c j e n t a
www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=2&dzialnr=5&artnr=81
Pierwsza ustawa dotyczy wszystkich badaczy, druga - przede wszystkim badaczy - lekarzy i psychologw, a
szczeglnie psychologw klinicznych (por. zwaszcza jej cz zatytuowan: I I . P r a w a p a c j e n t a o k r e l o n e w
U s t a w i e o z a w o d zi e l e k a r za z 1 9 9 6 r . Kluczowym dla prawnej ochrony prywatnoci jest art. 27 U s t a w y o
o c h r o n i e . . . , gdy dotyczy on take interesujcej nas kwestii ochrony danych osobowych w trakcie prowadzenia
dziaalnoci naukowej (badania naukowe i publikowanie prac naukowych):
Artyku 27
1. Zabrania si przetwarzania danych ujawniajcych pochodzenie rasowe lub etniczne, pogldy polityczne, ptzekonania religijne lub
filozoficzne, przynaleno wyznaniow, partyjn lub zwizkow, jak rwnie danych o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, naogach
lub yciu seksualnym oraz danych dotyczcych skaza, orzecze o ukaraniu i mandatw karnych, a take innych orzecze wydanych w
postpowaniu sdowym lub administracyjnym.
2. Przetwarzanie danych, o ktrych mowa w ust. 1, jest jednak dopuszczalne, jeeli:
1) osoba, ktrej dane dotycz, wyrazi na to zgod na pimie, chyba e chodzi o usunicie dotyczcych jej danych,
2) przepis szczeglny innej ustawy zezwala na przetwarzanie takich danych bez zgody osoby, ktrej dane dotycz, i stwarza pene
gwarancje ich ochrony,
3) przetwarzanie takich danych jest niezbdne do ochrony ywotnych interesw osoby, ktrej dane dotycz, lub innej osoby, gdy
osoba, ktrej dane dotycz, nie jest fizycznie lub prawnie zdolna do wyraenia zgody, do czasu ustanowienia opiekuna prawnego lub
kuratora,
4) jest to niezbdne do wykonania statutowych zada kociow i innych zwizkw wyznaniowych, stowarzysze, fundacji lub innych
niezarobkowych organizacji lub instytucji o celach politycznych, naukowych, religijnych, filozoficznych lub zwizkowych, pod
warunkiem, e przetwarzanie danych dotyczy wycznie czonkw tych organizacji lub instytucji albo osb utrzymujcych z nimi stae
kontakty w zwizku z ich dziaalnoci i zapewnione s pene gwarancje ochrony przetwarzanych danych,
5) przetwarzanie dotyczy danych, ktre s niezbdne do dochodzenia praw przed sdem,
6) przetwarzanie jest niezbdne do wykonania zada administratora danych odnoszcych si do zatrudnienia pracownikw i innych
osb, a zakres przetwarzanych danych jest okrelony w ustawie,
7) przetwarzanie jest prowadzone w celu ochrony stanu zdrowia, wiadczenia usug medycznych lub leczenia pacjentw przez osoby
trudnice si zawodowo leczeniem lub wiadczeniem innych usug medycznych, zarzdzania udzielaniem usug medycznych i s
stworzone pene gwarancje ochrony danych osobowych,
8) przetwarzanie dotyczy danych, ktre zostay podane do wiadomoci publicznej przez osob, ktrej dane dotycz,
9) jest to niezbdne do prowadzenia bada naukowych, w tym do przygotowania rozprawy wymaganej do uzyskania dyplomu
ukoczenia szkoy wyszej lub stopnia naukowego; publikowanie wynikw bada naukowych nie moe nastpowa w sposb
umoliwiajcy identyfikacj osb, ktrych dane zostay przetworzone,
10) przetwarzanie danych jest prowadzone przez stron w celu realizacji praw i obowizkw wynikajcych z orzeczenia wydanego w
postpowaniu sdowym lub administracyjnym (podkrelenia nasze).

Zagwarantowanie osobom badanym prawa do ochrony ich prywatnoci i anonimowoci oraz zapewnienie ich o
poufnym charakterze zebranych w trakcie przeprowadzonego badania informacji naley do podstawowych
obowizkw badacza. Dopenienie ich przez badacza istotnie przyczyni si do faktycznego, a nie tylko blankietowego wypenienia obowizku pozyskania ze strony osoby badanej jej wiadomej i nie-narzucanej przez badacza
zgody na udzia w badaniu naukowym.
Od badacza oczekuje si te, e zagwarantuje poufno uzyskanych danych. To za ma szczeglnie istotne
znaczenie, gdy badania nie dotycz np. problemw z obszaru psychofizyki, podejmowania decyzji czy preferencji
estetycznych, ale dotykaj tak poufnych zagadnie, jak: ludzka seksualno, zdrowie psychiczne, agresywno
czy inteligencja. Zagwarantowanie poufnoci i prywatnoci zwizane jest ze stosowanymi przez badacza
rodkami technicznymi do rejestrowania informacji (dwik i obraz). Osoba badana musi by przekonana, e nikt
nie bdzie mg jej zidentyfikowa i e dane na jej temat nie trafi do osb i instytucji, wobec ktrych chce je
chroni. To za oznacza, e nie zaistnieje moliwo nielegalnego kopiowania danych. Na ten aspekt badania

naukowego zwracaj szczegln uwag kodeksy etyczne. W wikszoci bada naukowych, w ktrych tak
naprawd pojedyncze wyniki nie s identyfikowalne, gdy podlegaj przetworzeniu w analizie statystycznej
danych (wszak oblicza si: rednie, odchylenia standardowe, wspczynniki korelacji itp.), problem anonimowoci
i poufnoci danych nie ma a tak kapitalnego znaczenia. Jednake gdy - chociaby dla ilustracji wywodu psycholog klinicysta odwouje si do tzw. c a s e s t u d i e s , to wwczas podanie zbyt duej porcji informacji
osobowych o danym przypadku klinicznym mogoby zwikszy niebezpieczestwo rozpoznania danej osoby.
W tego typu wraliwych" badaniach trzeba szczeglnie starannie zabezpieczy bazy danych, a uczestnicy
badania powinni mie gbokie przekonanie, e nie zagraa im niepodane ujawnienie informacji. Psycholog
powinien pamita, e jedno nierozwane odtajnienie informacji moe sprawi, i dana osoba, a take inne
osoby z jej otoczenia, ju nigdy nie wyra zgody na udzia w jakichkolwiek badaniach naukowych - nawet tych
zabezpieczonych na najwyszym poziomie. Dziaajc nieprofesjonalnie, tzn. nie respektujc kodeksw
etycznych, badacz nie tylko szkodzi sobie, ale wyrzdza te krzywd (ktrej wielko trudno oszacowa) innym
badaczom. Podwaa bowiem zaufanie do przedstawicieli swojego zawodu, gdy przekazuje do czytelny
sygna, e wbrew skadanym deklaracjom nie jest si w stanie zapewni osobom badanym tak dla nich wanych
- anonimowoci i poufnoci.
Problem ochrony anonimowoci i poufnoci to problem ochrony tosamoci osb udzielajcych rnych
informacji w badaniu naukowym. Gdyby zostao ujawnione rdo tych danych, przysporzy by to mogo osobie
badanej - moe nawet bardzo powanych - kopotw. Problem anonimowoci i poufnoci jest szczeglnie wany
dla socjologw i psychologw spoecznych, ktrzy przede wszystkim posuguj si metod sondau
spoecznego. Wiarygodno danych sondaowych zaley te od poczucia bezpieczestwa osoby badanej.
Anonimowo rda danych chroni badacza przed nieuniknionym ujawnieniem osb odpowiadajcych na
pytania, ktre dotycz problematyki interesujcej suby specjalne pastwa, np. narkotykw (por. Babbie, 2003,
s. 518). U cytowanego Babbiego { i b i d e m , s. 518-520) znajdzie Czytelnik informacje na temat rnych
sposobw zabezpieczania poufnoci i anonimowoci danych sondaowych.

7.4. Naruszanie autonomii jednostki w trakcie


badania naukowego i naraanie jej na przeywanie dyskomfortu,
wstydu, lku, blu itp.
Niektre eksperymenty prowadzone przez psychologw nale do kategorii bada urazogennych" - piszemy o
nich (eksperymenty Ascha, Milgrama i Zimbardo) w podrozdz. 7.6. Za sawa tych eksperymentw dawno wysza
poza rodowisko psychologiczne. Warto na nie spojrze raz jeszcze, wanie z perspektywy etycznej, gdy s
psychologowie, ktrzy nadal broni prawa badaczy do prowadzenia bada do nich podobnych. Czyni to z
gbokiego przekonania - ktrego nie podzielam - o nadrzdnoci realizacji celw naukowych nad racjami
etycznymi.
Wszystkie kodeksy etyczne zwracaj uwag na to, aby osoby badane nie byy naraane na cierpienie, na
przeywanie przykrych emocji (lk, gniew), na przeywanie frustracji. Ograniczmy si tylko do przywoania
polskiego K o d e k s u e t y c zn o - z a w o d o w e - g o p s y c h o l o g a (por. PTP, 1994). Zwraca on, w pkt. 33, na to
zagadnienie szczegln uwag:
Pkt. 33. Psycholog nie podejmuje bada, ktre mogyby narazi osoby uczestniczce na cierpienia lub utrat cenionych wartoci. Jeeli
wane wzgldy poznawcze i praktyczne przemawiaj za przeprowadzeniem tego rodzaju bada i nie istniej inne sposoby uzyskania
danych, naley bezstronnie rozway, czy spodziewane korzyci z bada uzasadniaj i usprawiedliwiaj ich prowadzenie. Przed
uzyskaniem zgody na udzia w badaniach naley w takich wypadkach szczeglnie starannie poinformowa przyszych uczestnikw o
ich przebiegu. Uczestnikami takich bada nie mog by osoby pozostajce w stosunku zalenoci wobec prowadzcego badania.
Psycholog zobowizany jest rwnie podj wszelkie dostpne kroki w celu zminimalizowania przykroci zwizanych z badaniami i ich
negatywnych skutkw dla osb uczestniczcych [podkrelenia moje].

Kwestii naraania osb uczestniczcych w badaniach, stawiajcych szczeglnie trudne warunki zwizane z
obcieniem psychicznym, na przeywanie silnych i przykrych emocji czy cierpienia nie da si oddzieli od
problemu wiadomej zgody osb na ich udzia w badaniach psychologicznych oraz problemu stosowania przez
psychologw instrukcji maskujcych prawdziwy cel badania i skrywania istotnych elementw jego scenariusza.
Nie zawsze bowiem osoba badana zgodziaby si wzi udzia w badaniu, gdyby poznaa wszystkie jego
uwarunkowania i prawdopodobne konsekwencje (zwaszcza te odroczone, dugofalowe). Ponadto trzeba wzi
pod uwag i to, e badanie moe wymkn si spod kontroli badacza (tak jak to miao miejsce w przypadku
eksperymentu wiziennego poprowadzonego przez bardzo dowiadczonego badacza, Zimbardo - por. podrozdz.
7.6.3) albo badacz moe nie by w stanie przewidzie biegu zdarze (te Zimbardo). W takich ekstremalnych"
badaniach rola wiadomej zgody oraz ochrona prywatnoci osb badanych nabieraj szczeglnej wagi. Tak
naprawd to trudno od siebie oddziela omawiane w podrozdz. 7.2-7.5 problemy. W rzeczywistoci wystpuj
one zawsze w powizaniu. Tylko tu, dla przejrzystoci wykadu, traktujemy je odrbnie.
Zakres (i gboko) etycznie nagannej ingerencji badacza w psychik osoby uczestniczcej w badaniu jest - w
jakiej mierze - uzaleniony od tego, kogo wczy on do grupy (prby), na ktrej bdzie przeprowadza badanie,
ktrego uczestnicy bd wystawiani na przeywanie wstydu, lku, gniewu, zoci czy cierpienia. Nie wchodzc w
nieistotne tu szczegy metodologiczne, badania psychologiczne najczciej prowadzone s na osobach
podpadajcych pod nastpujce kategorie, stwarzajce specyficzne dla nich problemy etyczne:
(1) Ochotnicy (czsto z obietnic zapaty za udzia w badaniu).
(2) Osoby specjalne": onierze, straacy, policjanci, winiowie (czasami liczcy na okrelone gratyfikacje za
udzia w badaniu).
(3) Pacjenci i pensjonariusze domw opieki spoecznej zobowizani", z uwagi na ich status (np. leczenie w
klinice), do udziau w badaniach naukowych (czasem przekonani, e ich udzia w badaniu jest przewidziany

standardow procedur postpowania terapeutycznego, a odmowa moe le nastawi wobec nich personel
terapeutyczny).
(4) Studenci (czasem przekonani, e odmowa udziau w badaniu moe im zaszkodzi" na egzaminach albo
pogorszy relacje z psychologiem wystpujcym w podwjnej roli: badacza i nauczyciela akademickiego).
(5) Dzieci - uczniowie (szkoy, przedszkola, wietlice szkolne, domy kultury, domy pomocy spoecznej itp.).
Te pi kategorii osb uczestniczcych w badaniu stwarza rne problemy etyczne, zwizane z obowizkiem
uzyskiwania od nich zgody na udzia w danym badaniu, a take z zapewnieniem ochrony ich prywatnoci oraz
zapewnieniem anonimowoci czy poufnoci.
Wydaje si (ale tylko pozornie), e takich problemw nie stwarza pierwsza kategoria, czyli ochotnicy. Psycholog
moe bowiem rozumowa (i racjonalizowa swoje postpowanie) w nastpujcy sposb: oto dorose i w peni
wiadome swoich czynw osoby dorose zawary ze mn pewien kontrakt, ktry polega na tym, e za ich udzia
w badaniu psychologicznym (co nie grozi im ani mierci, ani trwaym kalectwem fizycznym, ani te nie naraa
ich na trudne do zniesienia, wedle subiektywnej oceny psychologa, cierpienia fizyczne) - z ktrego zawsze mog
si wycofa - uzyskaj okrelone gratyfikacje. Najczciej jest to jaka kwota pienina, np. ochotnicy-studenci
biorcy udzia w synnym eksperymencie wiziennym" Philipa Zimbardo (por. podrozdz. 7.6.3) otrzymywali 15
doi. za jeden dzie. Niestety, takie uzasadnienie dla prowadzenia bada, zwaszcza tych odnoszcych si do
problematyki stresu, przystosowania, samooceny, rywalizacji spoecznej, angaujcych silne emocje negatywne:
lk, strach, gniew, al, nie moe by usprawiedliwione tym, e psycholog opaca osoby uczestniczce w badaniu,
e - mwic bardziej brutalnie - kupuje ich doznania psychiczne i pami ewentualnych traumatycznych
dowiadcze.
Psycholog ponosi szczegln odpowiedzialno za los osb uczestniczcych w badaniu - take ochotnikw.
Zasada G E t h i c a l p r i n c i p l e s . . . (por. podrozdz. 7.6, s. 135) nakazuje badaczowi ochron osb biorcych udzia
w badaniach naukowych przed niepotrzebnym - z punktu widzenia dobra tych osb - wystawianiem ich na
przeywanie cierpienia czy wstydu. Z kolei Z a s a d a I (por. s. 135) zobowizuje go do tego, aby zrobi wszystko,
co w jego mocy, aby nie dopuci (albo przynajmniej je zminimalizowa) do wystpienia przykrych skutkw, ktre
mog by wywoane przez stosowane przez niego procedury badawcze.
W pogoni za uznaniem wasnego rodowiska, za wysok punktacj w S c i e n c e Ci-t a t i o n l n d e x czy za
zdobyciem pozycji medialnej do atwo mona straci z pola uwagi dobro drugiej osoby. A gdy badacz jest take
(a moe przede wszystkim?) psychologiem czy lekarzem (zatem reprezentuje grup zawodw zaufania
publicznego), gdy ma on drugiemu czowiekowi suy swoj wiedz naukow i swoimi umiejtnociami
zawodowymi (jako diagnosta, terapeuta, nauczyciel akademicki) pomaga, a nie wykorzystywa go, to musi by
szczeglnie wraliwy na pojawiajce si na jego drodze puapki. Troska o wysokie standardy metodologiczne
musi i w parze z trosk o wysokie standardy etyczne.
Drug grup osb, ktra jest czsto wykorzystywana (i to w pejoratywnym tego sowa znaczeniu) w badaniach
psychologicznych stanowi studenci, a studenci pierwszego roku studiw psychologicznych w szczeglnoci. Z
etycznego punktu widzenia mona wskaza na dwa powody, dla ktrych nie powinno si prowadzi bada psychologicznych na studentach.
Pierwszy powd zwizany jest z asymetrycznoci relacji: badacz-wykadowca -student-uczestnik badania".
Ot, niezalenie od rzeczywistych intencji badacza, student, ktry z jakich powodw (np. krpujce pytania
ankiety, lk przed skomplikowan aparatur ekspozycyjno-pomiarow, obawy co do dochowania anonimowoci
bada) nie chciaby uczestniczy w badaniu, moe obawia si, e jego odmowa wpynie na stosunek badaczawykadowcy do niego, e moe te mie wpyw na wynik egzaminu, e inni, na ktrych opinii mu zaley,
dowiedz si, jaki jest naprawd". Jak pokazay klasyczne ju dzi badania M. L. Rosenberga, osoby
uczestniczce w badaniach psychologicznych patrz na sytuacj badawcz jako na tak, ktra moe ujawni ich
sabe strony bd ktra moe zagrozi ich pozytywnej samoocenie. Ich reakcj na udzia w badaniu bdzie lk
przed ocen" (por. Rosenberg, 1991).
Studenci, tak jak uczniowie, mimo e s osobami penoletnimi, zostali jednak powierzeni naszej mdrej opiece.
Nie oznacza ona przecie przysowiowego prowadzenia za rczk" (to jest przecie uniwersytet), ale nie
oznacza te wyzyskiwania ich do realizacji naszych prywatnych celw (np. napisanie dysertacji na stopie,
wygoszenie referatu na konferencji, zdobycie punktw niezbdnych instytucji dla uzyskania przez ni
prestiowej pozycji). Z tego punktu widzenia, badania przeprowadzone przez P. Zimbardo, wanie na
studentach, byy wysoce naganne. I nie mona si zgodzi z jego wyjanieniem, i osoby uczestniczce w
badaniu byy ochotnikami (zapacono im za dyskomfort! - to ju nasza uwaga). Chcielibymy te zauway, e
wiele etycznie kontrowersyjnych bada w psychologii przeprowadzono wanie na studentach.
Drugi powd odnosi si nie do nieetycznego traktowania przez psychologa osb uczestniczcych w badaniu, ale
do nieetycznego potraktowania uzyskanego w badaniu wyniku. Ot osoba, ktra nie ufa psychologowi, ktra
czuje si przymuszona do wzicia udziau w badaniu, ktra obawia si o swoje ja publiczne", moe postpowa
przekornie. Moe prbowa zafaszowa wyniki. Im bardziej tedy badanie bdzie odbiegao od standardw
metodologicznych badania laboratoryjnego i im bardziej bdzie si zbliao do standardw metodologicznych
badania typu klinicznego, w tym wikszym stopniu bdzie ono podatne na owe stronnicze obcienia. Jak zatem
mona zaufa wynikom takiego badania i potraktowa je jako podstaw zaprojektowania okrelonego
postpowania praktycznego? Z kolei cieplarniane" traktowanie studenta w roli osoby uczestniczcej w badaniu
take nie jest korzystne. Student z sympatii do badacza, aby nie sprawia mu przykroci, bdzie chcia tak si
pokaza w badaniu, aby badacz by z niego zadowolony. Moe te zalee mu na kolejnym udziale w badaniu,
jeeli jest opacany.
Kiedy badacz bdzie zadowolony? Wwczas, gdy potwierdzi si jego hipoteza robocza. Osoby uczestniczce w
badaniach psychologicznych na og potrafi odgadn tre testowanej hipotezy - na podstawie oglnych

wskazwek (w sensie terminu wprowadzonego do literatury psychologicznej przez Martina T. Orne'a, 1991, 1993
- z m i e n n e s u g e r u j c e h i p o t e z b a d a w c z ) , jakich dostarcza badacz swoim zachowaniem i caa sytuacja
badawcza (pomieszczenie, aparatura, teksty testw itp.). Zreszt M.T. Orne uwaa, e uczestnik badania
zawsze chce odgrywa rol dobrej osoby badanej" (szerzej na ten temat: por. te: Brzeziski, 2007, rozdz. 4).
Zatem wykorzystywanie" w badaniach psychologicznych osb, ktre nie pozostaj w cakowicie anonimowej i
bezinteresownej relacji z badaczem, rodzi owe niemie dla badacza skutki. S te one negatywnie oceniane z
etycznego punktu widzenia.
Jeeli badania s prowadzone na grupie pacjentw kliniki czy klientw psychologa (w jego gabinecie
terapeutycznym), to niedozwolone z etycznego punktu widzenia jest wymuszanie udziau pacjenta (klienta) w
badaniu naukowym. Nawet jeeli psycholog zapyta pacjenta, czy wyrazi on zgod na udzia w dodatkowym,
niezwizanym z jego terapi badaniu, to i tak nie mona zasadnie zakada, e ta zgoda bya uzyskana w
warunkach penej, niczym nieograniczonej swobody decyzyjnej. Pacjent moe przecie, w obawie o gorsze
potraktowanie go w procesie terapeutycznym, jeeli odmwi udziau w badaniu naukowym, zgodzi si na ten
udzia, ale faktycznie by nastawionym niechtnie. Wytworzy si u pacjenta pewien stan napicia, ktry moe
mie niekorzystny wpyw na jego samopoczucie i efekty postpowania terapeutycznego. Leczenie chorej
psychiki to bardzo trudna sztuka i naley bacznie zwraca uwag na kady, nawet najdrobniejszy szczeg, ktry
mgby zakci ten proces. W jego za przebiegu niebagateln rol odgrywa jako kontaktu: klinicysta pacjent". Pacjent moe te stara si wypa jak najlepiej, aby psycholog-terapeuta by z niego zadowolony. To
za oznacza zachowanie si w sytuacji badawczej w sposb wyej opisany przez M.T Orne'a.
Badania prowadzone na pacjentach stwarzaj jeszcze jeden problem natury etycznej. Ot, sprawdzajc
skuteczno jakich zabiegw terapeutycznych, musimy - wedle obowizujcych standardw metodologicznych dokonywa porwna poprzecznych i podunych, a to wymaga co najmniej dwch grup porwnawczych:
eksperymentalnej (otrzymuje, powiedzmy, nowy lek) i kontrolnej (otrzymuje lek standardowy albo placebo). Z
punktu widzenia spodziewanych efektw terapeutycznych grupa kontrolna jest gorzej" traktowana.
Z kolei procedura tzw. podwjnie lepej prby ( d o u b l e - b l i n d ) czy podwjnie lepej skrzyowanej prby
( d o u b l e - b l i n d c r o s s o u e r ) zakada losowy przydzia pacjentw do obu grup i nieinformowanie ich oraz
leczcych je osb o tym, czy otrzymuj oni (podaj) nowy lek (z wiksz nadziej na wyleczenie), czy te
standardowy (o znanej niszej skutecznoci). Zreszt z podobnymi dylematami etycznymi mamy do czynienia
take wwczas, gdy sprawdzamy spodziewan wysz skuteczno programw edukacyjnych bd
profilaktycznych wprowadzanych do klas, szk czy na teren dzielnic, miast, gmin. Staje si tedy badaczpsycholog dawc pewnych dbr, ktrymi, z zaoenia metodologicznego (troska o wysok t r a f n o w e w n t r zn
badania powoduje, e musi si on odwoa do z a s a d y r a n d o m i za c j i , a wic losowego rozdziau osb do grup:
lepszej" i gorszej") miaby badane osoby sprawiedliwie" rozdzieli.
Uczniowie w roli osb uczestniczcych w badaniu stwarzaj te swoiste problemy etyczne. Ot do
powszechnym wrd badaczy jest przekonanie, e obowizek otrzymania zgody na udzia w badaniu w
przypadku dzieci (zwaszcza gdy s to mae dzieci albo upoledzone umysowo) dotyczy nie samych dzieci, ale
ich rodzicw czy wychowawcw w szkole, do ktrej uczszczaj. Trudno si z takim pogldem zgodzi.
Uwaamy, e w pierwszej kolejnoci trzeba uzyska zgod uczniw, albo ich prawnych opiekunw, a dopiero w
drugiej kolejnoci wychowawcw szkolnych. Psycholog nie powinien te przekazywa informacji uzyskanych w
trakcie badania innym osobom bez uzyskania zgody ucznia biorcego udzia w badaniu psychologicznym
(mwimy, rzecz jasna o b a d a n i u n a u k o w y m , a nie o badaniu przewidzianym procedur szkoln). Jeeli
badanie naukowe zakada pomiar IQ ucznia, to nauczyciel nie ma prawa oczekiwa od badacza, i ten przekae
mu informacje o rozkadzie IQ w jego" klasie.
Odrbn grup, ktrej czonkw chtnie poddaje si mocno obciajcym psychik badaniom psychologicznym,
jest grupa zoona z osb, ktre z racji wykonywanego zawodu naraone s czciej anieli zwykli ludzie na
przebywanie w warunkach wysokiego zagroenia zdrowia, a nawet ycia - onierze, straacy, policjanci, piloci,
ratownicy grniczy. Na tych osobach prowadzi si - i uwaa si to za rozwizanie etycznie dopuszczalne badania nad stresem, frustracj, deprywacj sensoryczn.
Badacze prowadzcy badania na tak okrelonych grupach zdaj si zapomina, i nie mona stawia znaku
rwnoci midzy wpisanym w rol zawodow zagroeniem fizycznym (np. udzia w niebezpiecznej akcji gaszenia
poaru czy niesienia pomocy w katastrofie grniczej) a odczuwaniem dyskomfortu psychicznego na skutek
udziau w eksperymencie psychologicznym. Straak bowiem, np. znacznie atwiej zniesie poczucie zagroenia
spowodowane udziaem w niebezpiecznej akcji gaszenia gronego poaru ni informacje - niekoniecznie
prawdziwe - odnoszce si do stanu jego zdrowia psychicznego czy poziomu inteligencji (elementem
scenariusza badania jest do czsto dezinformowanie osb uczestniczcych w badaniu).

7.5. Okamywanie osb badanych - za i przeciw, a raczej przeciw 2


Na wstpie zauwamy, e badania przeprowadzane w medycynie nie wymagaj zasadniczo stosowania wobec
pacjenta instrukcji maskujcych ( d e c e p t i o n ) , organizm reaguje na og w sposb niezaleny od tego, czy
wiemy, czy te nie wiemy, e jestemy przedmiotem bada. Problem wprowadzania w bd czy zatajania
prawdziwych intencji badacza w badaniach medycznych pojawia si w zwizku z wystpowaniem tzw. e f e k t u
placebo.

Terapeutyczne uycie p l a c e b o - specyfiku farmakologicznie obojtnego - zakada umylne wprowadzenie


pacjenta w bd w sytuacjach, w ktrych podejrzewamy u nie go zachodzenie zwizku midzy psychik a
somatyk, np. wwczas, gdy chcemy odzwyczai lekomana od uzalenienia od konkretnego leku.
2

Wspautork tego podrozdz. jest Barbara Chyrowicz.

Badania wykazay, e zastosowanie p l a c e b o umierza pewne objawy u ok. 35% pacjentw cierpicych np. na
bl gowy, nadcinienie i zwyke przezibienie. Rwnoczenie zastosowanie p l a c e b o jest ywo krytykowane z
uwagi na to, e narusza zasad autonomii pacjenta (Beauchamp i Childress, 1996, s. 164-166).
Posuenie si oszustwem lub manipulacj w przypadku bada psychologicznych wydawaoby si o tyle
usprawiedliwione, e psycholog nie jest zainteresowany jedynie funkcjonowaniem organizmu, lecz przede
wszystkim zachowaniem czowieka. wiadomo tego, e jest si przedmiotem bada, moe istotnie wpyn na
zachowanie osoby badanej, sprawiajc, e przestanie si zachowywa w sposb naturalny czy spontaniczny. Dla
uzyskania wiarygodnych wynikw bada pozostanie zatem albo odwoanie si do obserwacji (o ktrej osoby
badane nie bd wiedziay), albo przeprowadzenie eksperymentu, w ktry badani zostan wcignici jako
niewiadomi prawdziwego celu badania gracze". Tego rodzaju procedura ma jednak cechy manipulacji
spoecznej, a jako taka wydaje si moralnie kontrowersyjna, pozostajc na granicy oszustwa. Manipulacja
spoeczna polega bowiem na celowym i planowym dziaaniu, ktrego autor wywiera wpyw na osob w taki
sposb, aby nie zdawaa sobie sprawy z tego, e podlega jakimkolwiek oddziaywaniom bd nie bya wiadoma
ich siy i konsekwencji (Witkowski, 2000, s. 25).
Wikszo psychologw, jak mniemamy, opowiada si za ostronym i rzeczywicie metodologicznie
uzasadnionym odwoaniem si do instrukcji maskujcych, gdy nie mona (ale czy rzeczywicie nie mona?)
zastosowa alternatywnych rozwiza metodologicznych. Charakterystyczna dla nich jest wypowied znanego
polskiego psychologa spoecznego, Dariusza Doliskiego (2007, s. 3):
Zastanwmy si, czy w ogle dopuszczalne jest w psychologii prowadzenie takich bada (z uyciem instrukcji maskujcych - przypis
nasz), w ktrych uczestnicy nie zdaj sobie sprawy z tego, e s badani bd czego dotyczy badanie. Jestem jak najdalszy od
bagatelizowania tego problemu. Chc natomiast powiedzie, e bez bada Stanleya Milgrama, Philipa Zimbardo, Solomona Ascha czy
Johna Harleya i Bibba atane, wiedzielibymy o spoecznym funkcjonowaniu czowieka znacznie mniej, ni wiemy dzi. Broni zatem
prawa nauki do takich kontrowersyjnych bada. Nie chodzi mi wszake o prawo bezwarunkowe, ale wywaone, w ktrym u progu
decyzji o podjciu konkretnych bada ley z jednej strony przekonanie, e dziki eksperymentowi dowiemy si czego naprawd
istotnego, a z drugiej - badaczowi przywieca szczera troska o zminimalizowanie szkd doznawanych przez uczestnikw.

Ta wypowied jest zasadniczo zgodna ze stanowiskiem autorw E t h i c a l p r i n c i - p l e s . . . (APA, 1982), ktrzy


usiuj znale usprawiedliwienie dla stosowania instrukcji maskujcych (por. ramka 7.3).
Mona jednak odnie si krytycznie do owego usprawiedliwiania" instrukcji maskujcych (Brzeziski, 2001).
Przecie zawsze mona znale argumenty na tak". Ktry bowiem z psychologw, zwaszcza gdy jego projekt
badawczy zwizany jest z przygotowywan rozpraw naukow, za ktr ma otrzyma stopie naukowy, zechce
tak go zmodyfikowa, aby nie byo konieczne odwoywanie si do instrukcji maskujcych, gdy jednoczenie
wcale nie jest pewne, czy alternatywne rozwizanie warsztatowe (np. technika grania roli) wywoa spodziewany
efekt eksperymentalny? Zawsze mona prbowa szuka usprawiedliwienia dla owych instrukcji, mwic o
szczeglnej wadze

RAMKA 7,3
Usprawiedliwienie okamywania osb biorcych udzia w eksperymentach psychologicznych
Racja 1. W opinii badacza problem, ktry rozwizuje, jest bardzo wany.
Racja 2. Badanie nie moe by przeprowadzone, jeeli psycholog nie posuy si instrukcj
maskujc prawdziwy cel badania.
Racja 3. Mona w sposb uzasadniony zaoy, e pene poinformowanie uczestnika badania o zatajeniu przed nim prawdziwego celu bada, po
zakoczeniu badania, nie wpynie na osabienie jego zaufania do badacza - do jego rzetelnoci i prawoci.
Racja 4. Uczestnik badania ma stworzon przez badacza moliwo wycofania si w dowolnym, przez niego wybranym momencie z dalszego
udziau w badaniu, albo moliwo anulowania wynikw badania po uzyskaniu od badacza penej, prawdziwej informacji o caym badaniu. Racja
5. Badacz ponosi pen odpowiedzialno za wywoanie oraz zneutralizowanie stresujcych uczestnikw badania efektw ich uczestnictwa w
badaniu psychologicznym.
rdto: na podstawie: APA, 1982, s. 40-42.

Zalecenia na temat wprowadzania osb badanych w bd


Wprowadzanie w bd*
45. Osoby badane mog zosta wprowadzone w bd jedynie wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne i nie ma innego sposobu zbadania
problemu.
46. Wprowadzanie w bd powinno mie swj cel.
47. Jeeli procedura badawcza uwzgldnia wprowadzanie w bd, to naley przedsiwzi dodatkowe rodki ostronoci, aby ochroni prawa i
dobra osobiste osb badanych.
48. Wszystkim badanym, ktrzy zostali wprowadzeni w bd w trakcie badania, naley si peen i uczciwy opis procedury badawczej jak te
wyjanienie powodw, dla ktrych wprowadzenie w bd byo niezbdne.
49. Jeeli z powodw humanitarnych czy naukowych nie informuje si badanych, e zostali oni wprowadzeni w bd, to na badaczu spoczywa
szczeglny obowizek zadbania o ochron interesw i dbr osobistych osb badanych.

[... 1"
rdto: Kodeks postpowania etycznego w naukach spoecznych opracowany przez R Reynoldsa (cyt. za: Frankfort-Nachmias i Nachmias, 2001,
s. 107).
* W oryginale (Frankfort-Nachmias i Nachmias, 1996, s. 93): deception.

spoecznej badania. Mona te prbowa przekonywa siebie i innych, e i tak, po zakoczeniu badania, osoby
badane bd o wszystkim poinformowane, a zaufanie do psychologa nie ulegnie osabieniu.
Problem jednak w tym, e badacz nie zawsze jest w stanie przewidzie rzeczywiste reakcje osb badanych
wywoane udziaem w eksperymencie i e wcale nie musi by tak, e rozmowa posteksperymentalna zniweluje
ze wraenie" wywoane manipulacj ze strony badacza (do tego psychologa!). A co z odroczonymi skutkami
udziau w takim nieszczerym badaniu? Nawet osoby uczestniczce w tak agodnym" i Eleganckim" badaniu (nie
byy bite, straszone czy upokarzane), jakim by eksperyment przeprowadzony przez Ascha, po zakoczeniu
badania i wysuchaniu wyjanienia posteksperymentalnego juz nie byy tymi samymi osobami, ktre dopiero co
weszy do laboratorium badacza. Oto dowiedziay si o sobie, e mona nimi manipulowa, e s ulege,
podporzdkowane autorytetowi, e s zalene w swoich sdach od innych, ktrych presji ulegaj - e s

konformistyczne. To, e jak si okazao, jednak dobrze oceniay podobiestwo porwnywanych odcinkw i tylko
niepotrzebnie day si zasugerowa grupie i nie obstaway przy swoich sdach, wcale nie przywrcio zakconego stanu rwnowagi. Nie mona bowiem wymaza z ich pamici, e kto da si uwie grupie. To mogo mie
jaki wpyw na ich psychik (pytanie: jaki?).
Krytykujcy tego rodzaju praktyki australijski psycholog, Don Mixon (1987), pisze wprost, e psychologowie
spoeczni oszukuj ludzi, ktrych angauj w przeprowadzane eksperymenty. To o tyle zaskakujca praktyka kontynuuje Mixon - ze uczciwo tak bardzo zwizana jest z prowadzeniem bada naukowych, i badacz--oszust
nie moe zyska spoecznej akceptacji. Psychologowie spoeczni nie oszukuj si jednak wzajemnie, publikujc
faszywe wyniki bada, oszukuj swoich badanych. Dlaczego? Ich zdaniem jest to niezbdne dla osignicia
peniejszej wiedzy na temat zachowania czowieka (por. przytoczona wyej wypowied D. Doliskiego). To nie
usprawiedliwia jednak, zdaniem Mixona, odwoania si do oszustwa. Wolno prowadzenia bada naukowych i
wolno badacza nie moe polega na dowolnoci traktowania przedmiotw badawczych ( i b i d e m , s. 47-51).
Istnieje te niebezpieczestwo, e skutkiem prowadzenia dopuszczajcych oszustwo eksperymentw bdzie
utrata przez psychologw zaufania spoecznego. Jakie mog by rodzaje takich praktyk?
(1) Wprowadzanie uczestnikw badania w bd odnonie do tego, czego eksperymenty dotycz (np.
eksperyment Ascha - osobom badanym powiedziano, e bior udzia w eksperymencie percepcyjnym").
(2) Ukrywanie informacji.
(3) Oszukiwanie lub wprowadzanie w bd uczestnikw eksperymentu odnonie do tego, kto jest w
rzeczywistoci obserwowany.
(4) Angaowanie do eksperymentu wsplnikw, ktrzy zachowuj si wzgldem badanych w sposb z gry
ukartowany (odgrywaj wczeniej ustalone role); typowy przykad: opisany w podrozdz. 7.6.2 eksperyment
Milgrama, w ktrym takim wsplnikiem by trudno uczcy si ucze".
(5) Udzielanie faszywych gwarancji (naruszanie zaufania bd niewrczanie obiecanych nagrd).
(6) Oszukiwanie badanego co do wasnej tosamoci (przedstawianie si psychologa np. jako lekarza wzgldnie
aktora).
(7) Faszywe reagowanie (podawanie uczestnikom bada faszywych ocen wykonywanych przez nich bada np. podawanie osobom badanym w eksperymencie Ascha, e mylnie oceniay podobiestwo porwnywanych
odcinkw).
(8) Przyzwolenie na to, by uczestnicy bada oszukiwali sami siebie (zachcanie uczestnikw bada do
przyjmowania innych wynikw bada ni rzeczywiste).
(9) Posugiwanie si placebo lub innymi formami manipulowania oczekiwaniami badanych osb.
(10) Faszywe przedstawianie skali badawczej (prezentowanie pojedynczego studium jako dwch niezalenych
pomiarw).
(11) Ukryte obserwowanie lub nagrywanie.
(12) Nieinformowanie uczestnikw bada, e s obserwowani lub oceniani dla celw naukowych.
Wymienione praktyki mog by w trakcie bada wykorzystywane zarwno pojedynczo, jak i w kombinacjach z
innymi, kada z nich natomiast jest potencjalnie krzywdzca dla uczestnikw bada. Jak mog przykadowo
wyglda takie badania? Uczniowie zostaj poinformowani przez nauczyciela, e okrelonego dnia bd pisa
test wyboru, obejmujcy pewn parti materiau. W dniu egzaminu do klasy wkracza inna osoba, obwieszczajc,
e nauczyciel nie zdoa przygotowa testu, egzamin bdzie polega na odpowiedzi na pytanie otwarte. Jego
tre - niezwizan z materiaem, jaki mia by przedmiotem testu - zapisuje na tablicy. Po dziesiciu minutach
nauczyciel pojawia si w klasie, wyjaniajc, e zamieszanie w zwizku z testem byo zamierzone,
przeprowadza wanie badanie dotyczce dezorientacji i stresu, w zwizku z czym prosi uczniw o wypenienie
krtkiego kwestionariusza. Po zebraniu kwestionariuszy przeprowadza zapowiedziany test. Oburzona
postpowaniem nauczyciela uczennica poczua si skrzywdzona nie tylko zastosowanym przez niego
podstpem, ale rwnie tym, e bezporednio po stresujcym incydencie zostaa zmuszona do pisania testu
(Koocher i Keith-Spiegel, 1998, s. 420-422).
Psychologowie zdajcy sobie spraw z moralnej kontrowersyjnoci posugiwania si w badaniach rnymi
formami oszustwa proponuj metody alternatywne, np. uzyskanie wczeniejszej zgody badanych na to, e bd
w trakcie eksperymentu oszukiwani, metod aktywnego grania roli albo pytanie badanych o to, jakby si w danej
sytuacji zachowali, zamiast stawiania ich w nieoczekiwanej dla nich sytuacji. Metody takie nie s pozbawione
trudnoci. Jeli nawet uzyskamy wstpn zgod badanych na to, e bd w trakcie eksperymentu oszukiwani,
pozostaje pytanie, czy osoba biorca udzia w badaniach moe w nich uczestniczy bez wiedzy na temat ich
rzeczywistego celu? W jaki sposb takie zakadane oszustwo" moe wpyn na sposb jej postpowania?
Pomimo trudnoci kada alternatywna wzgldem oszustwa metoda badawcza zasuguje na uwag, zwaywszy
tak na potencjaln krzywd, jak moglibymy wyrzdzi badanemu, jak i na spoeczny wymiar moralnie
kontrowersyjnych praktyk (etos pracownika naukowego, utrata zaufania do psychologa jako badacza) (Koocher i
Keith-Spiegel, 1998, s. 422).
Spotkanie badacza z osobami uczestniczcymi w badaniu po jego zakoczeniu, w celu odtajnienia caego
scenariusza eksperymentu i udzielenia odpowiedzi na wszystkie, nurtujce jego uczestnikw pytania, nie do
koca rozwizuje problem kosztw psychicznych, jakie ponosz te osoby, uczestniczc w badaniu
psychologicznym. Co z tego, e np. osoby uczestniczce w badaniu (odgrywajce rol nauczycieli") przeprowadzonym przez Stanleya Milgrama (por. podrozdz. 7.6.2) tak naprawd, jak si po jego zakoczeniu
okazao, nie karay uczniw" (nawet doprowadzajc do utraty przytomnoci swoje ofiary"), gdy pozostay one ze
wiadomoci tego, e okazay si zdolne ulega autorytetom i wykonywa ich nieludzkie polecenia, e byy im
posuszne. I bez znaczenia jest fakt, e byo to na niby". Przecitny badacz uwaa si za rozgrzeszonego, gdy
odbdzie jedn (!) sesj posteksperymentaln z udziaem uczestnikw badania i udzieli im odpowiedzi na

zadane pytania. Co bdzie potem, za kilka dni, za kilka miesicy? To ju go, zajtego przeprowadzaniem nowego
eksperymentu, nie ciekawi.
W rzeczywistoci badacz jest zainteresowany takim zaplanowaniem badania, aby cechowaa je jak najwysza
trafno wewntrzna, a t mona uzyska jedynie w warunkach dobrze kontrolowanego eksperymentu
laboratoryjnego albo - ale ju o znaczco niszej trafnoci - eksperymentu terenowego. Niestety, te perfekcyjne
metodologicznie eksperymenty nie s wolne od zastrzee natury etycznej. Pogo jednak za opublikowaniem
wynikw w uznanych periodykach naukowych sprawia, e badacze przedkadaj racje metodologiczne nad racje
etyczne.
Asch (1951/2001, s. 19), autor omawianego w podrozdz. 7.6.1 eksperymentu nad konformizmem, bodaje jako
pierwszy odnis si do koniecznoci spotkania si po zakoczeniu badania naukowego z osobami badanymi:
nie jest ani usprawiedliwione, ani rozsdne rozstawanie si z osob badan bez szczegowego poinformowania jej o charakterze
eksperymentu, w ktrym braa udzia. Eksperymentator ma obowizek wyjanienia wtpliwoci osoby badanej oraz podania powodu,
dla ktrego umieszczono j w okrelonej sytuacji eksperymentalnej. Kiedy to si zrobi, wikszo badanych okazuje zainteresowanie i
wielu z nich wyraa zadowolenie z faktu, e przeyo niezwyk sytuacj, ktra ma jaki zwizek z bardziej oglnymi zagadnieniami
dotyczcymi ludzkich problemw.

Wnikliwy Czytelnik moe zwrci uwag na trudny - ale tylko pozornie - do pogodzenia (a czasami i realizacji)
wymg zachowania anonimowoci z przedstawionym w poprzednim akapicie zaleceniem odbycia z osobami
uczestniczcymi w badaniu spotkania posteksperymentalnego ( d e b r i e f i n g ) . Jak bowiem zachowa
anonimowo osb badanych i jednoczenie spotka si z nimi albo jak te osoby nakoni do spotkania, gdy nie
wiadomo, gdzie aktualnie przebywaj? Na szczcie dzi mamy I n t e r n e t , a to stwarza moliwo utworzenia
strony WWW powiconej danemu badaniu (wczeniej wszystkie osoby biorce udzia w badaniu s o tym
poinformowane). To na tej strome badacz moe odtajni prawdziwe cele badania oraz poinformowa o
osignitych rezultatach badawczych; moe te udziela odpowiedzi na pytania dotyczce badania.

7.6. Etyczne ograniczenia swobody badacza - na przykadzie


eksperymentw Ascha, Milgrama i Zimbardo
Jednym z bardziej znanych w rodowisku psychologicznym kodeksw etycznych, adresowanych do badaczy, jest
ten, ktry zosta opracowany przez zesp ekspertw powoanych przez Amerykaskie Towarzystwo
Psychologiczne (por. APA, 1982): E t h i c a l p r i n c i p l e s i n t h e c o n d u c t o f r e s e a r c h w i t h h u m a n p a r t i c i p a n t s .
w obejmujcy 10 zasad kodeks postpowania z uczestnikami bada naukowych prowadzonych przez
psychologw kadzie nacisk na: autonomi osb badanych, konieczno uzyskiwania zgody osb na ich
dobrowolny udzia w badaniu, na umoliwienie uczestnikom badania wycofania si z niego w kadej jego fazie, a
take na zagwarantowanie im bezpieczestwa i komfortu psychicznego. I tak, streszczajc (APA, 1982, s. 5-7):
Zasada A. Badacz przed przystpieniem do przeprowadzenia badania musi dokona jego caociowej oceny z etycznego punktu
widzenia.
Zasada B. Badacz przed przystpieniem do planowania i przeprowadzenia badania musi rozway, czy udzia w nim stanowi minimalne
czy znaczce zagroenie dla uczestnikw bada, i stosownie do dokonanego rozpoznania postpowa.
Zasada C. Badacz ponosi petn odpowiedzialno za etyczno caego badania, w tym take za postpowanie jego wsppracownikw,
asystentw, studentw itp.; ich te obowizuj te same zasady etycznego postpowania wobec uczestnikw badania.
Zasada D. Udzia uczestnikw badania musi opiera si na jasno okrelonym porozumieniu. Niedopuszczalne s rnorodne formy
nacisku wywieranego na nich przez badacza. Badacz zobowizany jest do udzielenia penej i szczegowej informacji uczestnikom
badania o wszystkich aspektach badania, w ktrym bior oni udzia, oraz udzielenia odpowiedzi na wszystkie ich pytania dotyczce
badania. Badacza obowizuje honorowanie wszystkich podjtych wobec uczestnikw badania zobowiza. Szczeglnej troski
wymagaj dzieci i osoby niepenosprawne biorce udzia w badaniu.
Zasada E. Jeeli ze wzgldw metodologicznych badacz musi przeprowadzi badanie z utajnieniem jakich elementw jego procedury,
to powinien, przed przystpieniem do jego realizacji, rozway alternatywne sposoby postpowania. Badacz powinien unika utajnienia
(deception) przed uczestnikami badania prawdziwego celu i posugiwa si t procedur tylko w szczeglnie uzasadnionych
przypadkach; badacz powinien zadba o to, aby wyjanione zostay powody, dla ktrych wprowadzono ich w bd.
Zasada F. Badacz powinien respektowa prawo uczestnikw badania do odmowy udziau w nim albo wycofania si w jego trakcie.
Zasada ta nabiera szczeglnego znaczenia wwczas, gdy uczestnicy badania pozostaj w jakiej zalenoci od badacza, np.
wykadowca - studenci, nauczyciel - uczniowie.
Zasada G. Badacz musi chroni uczestnikw badania przed rnorakimi formami psychicznego i fizycznego dyskomfortu; nie moe ich
naraa na doznawanie lku, wstydu, blu itp.
Zasada H. Po zakoczeniu badania i opracowaniu jego rezultatw badacz musi wyjani uczestnikom badania jego natur oraz
odpowiedzie na wszystkie pytania i wtpliwoci, jakie nasuny si w takcie badania.
Zasada I. Jeeli udzia w badaniu moe za sob pocign wystpienie niepodanych dla uczestnikw badania skutkw, to badacz jest
zobowizany do zrobienia wszystkiego, co w efekcie zniosoby (albo wrcz zablokowao moliwo ich wystpienia) owe przykre skutki
udziau w badaniu.
Zasada J. Wszystkie informacje o uczestnikach badania, ktre badacz uzyska w trakcie badania, nie mog by przez niego
udostpnione osobom trzecim; musi by zachowana pena dyskrecja, a uczestnikw badania naley zapewni o penej ochronie
wszystkich informacji ich dotyczcych, a zebranych w trakcie prowadzenia badania.

Badania (naukowe) w naukach spoecznych, a w szczeglnoci w psychologii, prowadzone s dzi - pomijajc


niewielki procent bada prowadzonych na zwierztach, gwnie na szczurach laboratoryjnych, ktre dostarczaj
tzw. m o d e l i z w i e r z c y c h (badania nad uczeniem si, temperamentem, z zakresu psychofizjologii - por. Strelau,
1998; Suek, 1979) oraz m o d e l o w a n i e k o m p u t e r o w e - na ludziach. Wymaga to od badacza pokonania drugiej,
po metodologicznej, bariery. Jest ni bariera etyczna. W pogoni za nowym, bardziej precyzyjnym wynikiem
badacze bagatelizuj krpujce, ich zdaniem, zakazy etyczne. Co wicej, nawet surowi" autorzy tzw. kodeksw
etycznych (jak chociaby wyej przywoany dokument: E t h i c a l p r i n c i p l e s . . . ) pozostawili pootwierane furtki,
dziki ktrym badacz moe prbowa usprawiedliwi swoje, odbiegajce od standardw etycznych,
postpowanie (szerzej na ten temat por. Brzeziski, 2001).

Zderzenie" psychologa-badacza z etyk dokonuje si w piciu, krytycznych dla t r a f n o c i w e w n t r zn e j i


t r a f n o c i z e w n t r zn e j (w sensie: Brzeziski, 2007) badania naukowego, punktach:
(a) doboru prby z populacji i jej podziau, jeeli zachodzi taka konieczno, na grupy porwnawcze;
(b) zdefiniowania sytuacji badawczej i umieszczenia jej w kontekcie sytuacji yciowej";
(c) stosowania wobec osb uczestniczcych w badaniu przewidzianych scenariuszem badania manipulacji;
(d) przeniesienia wynikw z poziomu prby na poziom populacji, i z poziomu sytuacji badawczej na sytuacj
yciow;
(e) wykorzystania wynikw badania psychologicznego w celu opracowania programu praktycznego dziaania.
Punkty: (a), (b), (d) i (e) mog powodowa skutki etyczne, gdy badacz, sprzeniewierzajc si standardom
metodologicznym (wiadomie - chcc uzyska doran korzy, albo niewiadomie - niski stan i n d y w i d u a l n e j
w i a d o m o c i m e t o d o l o g i c zn e j ) , bdzie upowszechnia nietrafne rezultaty bada naukowych, ktre posu za
podstaw nieefektywnych dziaa w sferze praktyki spoecznej. Dobrego przykadu dostarczaj badania nad
efektywnoci psychoterapii, prowadzone metod C o n s u m e r R e p o r t s (por. Seligman, 1996; Nathan, Stuart i
Dolan, 2000; Jaworska, 2001). Z kolei punkt (c) dotyczy bezporednio etycznej/nieetycznej relacji: badacz osoba uczestniczca w badaniu", a wic i stosowania instrukcji maskujcych.
Przeanalizujmy teraz, odwoujc si do bodaje najbardziej znanych ze swojej nieetycznoci eksperymentw,
etyczne skutki okrelonych decyzji badacza. Zajmiemy si zatem tymi decyzjami, ktre bezporednio dotykaj
osb uczestniczcych w badaniach. Poniej opisane eksperymenty, przeprowadzone przez znanych
psychologw: Solomona Ascha (1907-1996), Stanleya Milgrama (1933-1984) i Philipa F. Zimbardo, stanowi jak napisa Dariusz Doliski (2007) - swoiste kamienie milowe" na drodze dochodzenia do zrozumienia natury
spoecznego funkcjonowania czowieka. Mimo tak wielkiej ich wagi budz one - w zasadzie od momentu
ogoszenia ich wynikw (a w przypadku badania przeprowadzonego przez R F. Zimbardo ju w trakcie jego
trwania) - wiele kontrowersji i negatywnych ocen. Oceny te nie dotycz ich poziomu metodologicznego czy
poziomu refleksji teoretycznej. Budz one sprzeciw z powodu bardziej zasadniczego, a mianowicie z powodu ujmijmy to tak - ich nieetycznoci. Do nich w kolejnym punkcie tego rozdziau odnosimy nasze uwagi na temat
etycznych granic eksperymentowania w psychologii.
Kady z tych eksperymentw ma do bogat literatur - dostpn take w jzyku polskim. Czytelnika, ktry
chciaby pogbi swoj wiedz na ich temat, do niej chcemy odesa.
Eksperyment S. Ascha- Asch (1951/2001), Asch (/1955/2002), Hock (2003), Domaski (2007), Grzyb (2007).
Eksperyment S. Milgrama - Milgram (1963/2001), Hock (2003), Krzemionka (2007b).
Eksperyment Philipa G. Zimbardo - Haney, Banks i Zimbardo (1973/2001), Krzemionka (2007a), take autorska
strona internetowa powicona temu eksperymentowi (dostpna w jzyku polskim): Zimbardo (2007).

7.6.1. Eksperyment Solomona Ascha


W 1951 r. znany amerykaski ( n o t a b e n e urodzony w owiczu) psycholog spoeczny, autor gonej monografii:
P s y c h o l o g i a s p o e c zn a (wyd. w 1952 r.), przeprowadzi eksperyment, ktry wszed do kanonu
niemiertelnych" eksperymentw z zakresu psychologii spoecznej. Dotyczy on (Asch, 1951/2001):
Czynnikw wpywajcych na postaw niezalenoci i podporzdkowania si naciskowi grupy. [...] bezporednim celem byo zbadanie
spoecznych oraz osobowych uwarunkowa skaniajcych jednostk do tego, aby nie poddawa si lub przeciwnie, aby ulega
naciskowi grupy wtedy, gdy uwaa ona, e sdy formuowane przez innych s sprzeczne z rzeczywistoci.

Procedura. W eksperymencie tym eksponowano osobom biorcym w nim udzia: (a) na pierwszej planszy, obok

siebie, trzy rnej dugoci pionowe linie oraz (b) na drugiej planszy, jedn pionow lini wzorcow", ktrej
dugo bya identyczna z dugoci jednej z trzech linii z pierwszej planszy. W kadej z 18 prb dugo linii
eksponowanych na obu planszach zmieniaa si, ale zawsze byo tak, e dugo linii wzorcowej" z drugiej
planszy pokrywaa si z dugoci jednej z trzech linii z pierwszej planszy. Przykadowo, (pot. tab. 1 - Asch,
1951/2001) w prbie nr 3 ta dugo wynosia (w calach): (3^4, 4V4, 3) - (3), a w prbie nr 14: (3, 5, 4).
Badaniom poddawano kadorazowo osiem osb (studentw college'u), proszc je o to, aby kada z nich kolejno
wskazywaa t lini (z trzech), ktrej dugo rwna jest dugoci linii wzorcowej". I nie byoby w tym nic
osobliwego, gdyby nie to, ze siedem osb odpowiadajcych przed ostatni, sm osob, byo w zmowie z
badaczem. Zatem tylko ta jedna, ostatnia z udzielajcych odpowied osoba bya prawdziwym" uczestnikiem
tego eksperymentu (o czym zreszt nie wiedziaa) - tylko ona bya poddana manipulacji eksperymentalnej.
Pozostae miay status wsppracownikw eksperymentatora. Wbrew temu, co rzeczywicie widziaa sma
osoba, podaway one, zgodnie (bo tak umwi si z nimi eksperymentator!), e jest to inna linia. Tylko w kilku
prbach (w tym w dwch zapocztkowujcych eksperyment) oceny siedmiu osb byy zgodne z ocen tej jednej
osoby, ktra nie bya w zmowie z eksperymentatorem.
Badanie to byo pniej poddawane rnym modyfikacjom, ale jego zasadniczy scenariusz wyglda tak, jak
wyej opisalimy. Oczywicie eksperyment nie mia charakteru percepcyjnego" i nie chodzio o badanie
poprawnoci percepcji linii o rnej dugoci. Ale w istocie chodzio o co bardziej zoonego. Jak pisze Asch
( i b i d e m , s. 18): nasza procedura polegaa na wytworzeniu sytuacji, w ktrej zaistnia ostry konflikt pomidzy
jednostk a pozostaymi czonkami grupy, dokonania pomiaru wpywu grupy na jednostk i opisaniu jego
psychologicznych konsekwencji". Mwic inaczej, Asch bada zjawisko konformizmu. Podstawy do zrozumienia
uzyskanych wynikw day szczegowe wywiady przeprowadzone z prawdziwymi" osobami badanymi. A byo co
wyjania!
Wyniki. Oto, w skrcie, uzyskane wyniki (za: Asch, 1951/2001):
(1) 1/3 wszystkich odpowiedzi udzielonych przez prawdziwych" badanych (grupa eksperymentalna) albo w peni
bya zgodna z ocenami wikszoci, albo zgodna z kierunkiem bdnej oceny; tylko dwie osoby w grupie

kontrolnej, w ktrej nie stworzono sytuacji spoecznego nacisku (osoby odpowiaday pisemnie), udzieliy cznie
trzech faszywych odpowiedzi.
(2) 68% odpowiedzi osb z grupy eksperymentalnej byo, mimo wywieranego nacisku, poprawnych.
(3) Wystpowao due zrnicowanie wewntrz grupy eksperymentalnej (znaczna wariancja wewntrzgrupowa).
Byy w niej osoby, ktre zachoway cakowit niezaleno i nie ulegy naciskowi grupy (1/4 grupy), ale byy i
takie, ktre na 12 moliwych do popenienia bdw popeniy ich duo (6 i wicej). Te ostatnie osoby stanowiy
1/3 grupy eksperymentalnej.
Wnioski. Uzyskane wyniki, w omawianym tu eksperymencie i w tych pniej zrepli-kowanych, ktre zostay
ogoszone w nastpnej goniej publikacji (Asch, 1955/2002), skoniy Ascha do sformuowania wniosku ( i b i d e m ,
s. 47):
Jednomylno jest niezbdnym warunkiem ycia w spoeczestwie. Aby bya twrcza, wymaga niezalenego sdu poszczeglnych
czonkw spoecznoci, opartego na wasnych dowiadczeniach i przekonaniach. Jednomylno wypywajca z przewagi
konformizmu zaburza procesy spoeczne; jednoczenie jednostka rezygnuje z si, moliwoci, od ktrych zaley jej funkcjonowanie, a
wic uczucia i mylenie. [...] Wyniki naszych bada mogyby skania do zbyt pesymistycznych wnioskw, lecz naley pamita, e to
raczej zdolno zachowania niezalenoci powinna zosta naleycie doceniona. Pocieszajce jest take to, e osoby uczestniczce w
tym pobudzajcym do mylenia eksperymencie byy w peni zgodne, i niezaleno jest bardziej waciw postaw ni konformizm.

7.6.2. Eksperyment Stanleya Milgrama


W roku 1961 Stanley Milgram, przez pewien czas wsppracownik Solomona Ascha (w swojej pracy doktorskiej
zastosowa on zmodyfikowan procedur, wedle ktrej Asch przeprowadzi swoje badania nad konformizmem),
zainicjowa seri swoich, bodaje najsynniejszych i budzcych silne kontrowersje, eksperymentw dotyczcych
posuszestwa ( o b e d i e n c e ) . Podobnie jak w opisanym w pkt A eksperymencie Ascha, take i w tym badaniu
osoby biorce w nim udzia zostay przez badacza wprowadzone w bd - zastosowano wobec nich instrukcj
maskujc ( d e c e p t i o n ) . Wanie ten zabieg techniczny, kluczowy dla powodzenia eksperymentu, budzi
sprzeciw etykw.
Procedura. Eksperyment przeprowadzono w profesjonalnie urzdzonym laboratorium Yale University (USA).
Wzili w nim udzia mczyni w wieku 20-50 lat (n = 40), przedstawiciele rnych zawodw: nauczyciele,
sprzedawcy, inynierowie, robotnicy, pocztowcy. Rekrutowano ich na podstawie zgosze ochotniczych. Ich
udzia w badaniu by opacony kwot 4,5 doi. Osoby badane sdziy, e bior udzia w psychologicznych
badaniach nad pamici i uczeniem.
Plan eksperymentu by nastpujcy (wg Milgram, 1963/2001). Prawdziwej" osobie badanej eksperymentator
udziela instrukcji, i bierze ona udzia w badaniu, ktrego celem jest poznanie zwizku pomidzy karaniem i
uczeniem. Eksperymentatorem" by 31-letni nauczyciel biologii w szkole redniej. Mia on surowy wygld i
podczas trwania eksperymentu charakteryzowa go niewzruszony sposb bycia. Ubrany by w szary kitel
laboranta" ( i b i d e m , s. 92). Rol ucznia" odgrywa 47-letni ksigowy, poinstruowany przez badacza, w jaki
sposb ma si zachowywa w trakcie eksperymentu. Rol nauczyciela" powierzono osobie badanej. Zdaniem
Milgrama, osoby badane udao si przekona do ich naukowej" misji. Role nauczyciela i ucznia byy przypisane
losowo". Byo to jednak kolejne oszustwo, bo osoby badane zawsze wycigay los z napisem nauczyciel", a
uczniem pozostawa wsppracownik badacza. Po rozdzieleniu rl, ucze udawa si do ssiedniego pokoju, w
ktrym by przywizywany pasami do krzesa elektrycznego". Zadaniem nauczyciela" byo aplikowanie
wstrzsw elektrycznych o wzrastajcej sile jako kary za niewaciw odpowiedi
udzielon w serii par sw. Nauczyciel przeczyta! uczniowi seri par sw. Nastpnie f czyta pierwsze sowo z
kadej pary oraz cztery inne sowa (jednym z nich byo sowo wystpujce w parze z tym pierwszym sowem).
Zadaniem ucznia byo wskazanie tego drugiego sowa w kadej parze. Odpowied ucznia bya wywietlana na
odpowiednio skonstruowanym wskaniku.
Za podanie zych odpowiedzi ucze by karany wstrzsem elektrycznym o zrnicowanej sile. Do wytwarzania
wstrzsw elektrycznych suy specjalnie zbudowany generator", wyposaony w wiele przyciskw i tabliczek
informujcych o wysokoci napicia: od 15 V do 450 V Dodatkowe etykietki informoway, e wstrzsy nale do
nastpujcych kategorii: agodny wstrzs, sabo odczuwalny wstrzs, wstrzs o przecitnej sile, wstrzs o duej
sile, wstrzs o zwikszonym nateniu, wstrzs o skrajnym nateniu, niebezpieczestwo: bardzo silny wstrzs"
( i b i d e m , s. 94). Dodatkowe dwa przyciski oznaczono tajemniczym znakiem XXX. W sumie skala siy wstrzsw
obejmowaa 30 poziomw. Aparat wyglda bardzo powanie, zadbano o najdrobniejszy detal, ale w
rzeczywistoci bya to... atrapa.
Nauczyciela poinstruowano, aby za kad z odpowied ucznia wymierza mu wstrzs elektryczny. Co wicej,
badany mia po kadej zej odpowiedzi zwiksza o jeden poziom si wstrzsu. Dla zwikszenia efektu osoba
badana przed aplikacj wstrzsu gono odczytywaa poziom napicia prdu.
Ucze-ofiara udziela nauczycielowi informacji zwrotnych. Po otrzymaniu wstrzsu o sile 300 V ucze uderza w
cian pomieszczenia, w ktrym si znajdowa. Te odgosy docieray do osoby badanej. Podobnie postpowa po
wstrzsie 315 V Po aplikacji silniejszych wstrzsw z pomieszczenia, w ktrym znajdowa si ucze, nie
dochodziy ju adne odgosy. Nie bya te wywietlana odpowied ucznia na kolejne zadania. Eksperymentator
ponagla osob badan, gdy ta wahaa si, czy powinna nadal kara ucznia, ktry nie odpowiada, mwic mu,
np. nie ma pan innego wyboru, musi pan kontynuowa". Eksperymentator posugiwa si wobec badanych tym
samym zestawem ponagle. Postpowanie badawcze byo wystandaryzowane.
Osoby badane, ze wzgldu na ich akceptacj polece eksperymentatora, podzielono na dwie kategorie.
Pierwsza obejmowaa osoby, ktre odmwiy kontynuowania karania ucznia przed osigniciem 30. poziomu siy
wstrzsu. Nazwano je opornymi". Druga kategoria obejmowaa osoby, ktre wykorzystay ca skal siy
wstrzsw (do 30. poziomu). Te osoby nazwano posusznymi".
Eksperyment zakoczya rozmowa posteksperymentalna, w ktrej wyjaniono ca sytuacj badania. Zadbano
te o to, aby badani opucili laboratorium w dobrym nastroju". Okazao si, e poza kilkoma osobami, wszystkie

pozostae byy przekonane, i rzeczywicie karay one szokami elektrycznymi uczniw i e najsilniejsze wstrzsy
byy naprawd bardzo bolesne. To za oznacza, e zastosowana przez badacza instrukcja maskujca spenia
jego oczekiwania.
Wyniki. Okazao si - wbrew przypuszczeniom badacza i jego wsppracownikw! - e kada z 40 badanych
osb przekroczya punkt, od ktrego miaa ona odmwi dalszego udziau w eksperymencie. adna z osb nie
przerwaa te eksperymentu przed nakazaniem jej stosowania wstrzsw z 20. poziomu (300 V). Tylko 5 osb (z
40) odmwio kontynuowania udziau w eksperymencie po nakazaniu im aplikowania wstrzsu elektrycznego
powyej tego poziomu. Dziewi osb odmwio wsppracy przy wyszych poziomach siy wstrzsw. cznie
14 osb (35%) przeciwstawio si eksperymentatorowi. Dwadziecia sze osb byo posusznych a do koca
eksperymentu. Ten wynik mona uzna w istocie za szokujcy.
Wnioski. Zdaniem Milgrama ( i b i d e m , s . 100-101), wyniki uprawniaj do wysunicia dwch, jak pisze,
zaskakujcych spostrzee". Pierwsze odnosi si do zaobserwowanych wrd nauczycieli" silnych skonnoci
do okazywania posuszestwa. Drugie odnosi si do zaobserwowanego u osb badanych silnego napicia
emocjonalnego, a nawet wyczerpania emocjonalnego. W cytowanej pracy Milgram opatruje komentarzem
psychologicznym oba spostrzeenia. Nas jednak w tym rozdziale interesuje wycznie kontekst etyczny tego
bardzo kontrowersyjnego etycznie badania.

7.6.3. Eksperyment Philipa G. Zimbardo


Latem 1971 r. w podziemiach Uniwersytetu Stanforda (USA) przeprowadzono jeden z najgoniejszych (obok
wyej opisanych eksperymentw Ascha i Milgrama) w historii psychologii spoecznej eksperymentw - zwany:
S t a n f o r d P r i s o n E x p e r i m e n t ( S P E ) , a w literaturze polskiej jako: e k s p e r y m e n t w i zi e n n y. Jest to te jeden
z eksperymentw wywoujcych - i to ju w trakcie jego trwania - skrajnie negatywne oceny, jeli chodzi o jego
stron etyczn (por. uwagi w tym podrozdziale naszego podrcznika). Nawiasem mwic, protesty
zorganizowane przez jego przeciwnikw, doprowadziy do jego przerwania. Poniewa SPE ma bardzo bogat
literatur (patrz wyej podane odnoniki) - take na poziomie popularyzatorskim, materiay filmowe oraz stron
WWW, wic tutaj tylko w wielkim skrcie podamy podstawowe dane o eksperymencie, ktre pozwol na
zrozumienie zgaszanych obiekcji natury etycznej. Punktem wyjcia bdzie oryginalna praca Haneya, Banksa i
Zimbardo (1973/2001, s. 55, 58), w ktrej po raz pierwszy ogosi wyniki swojego kontrowersyjnego
eksperymentu.
Badaniom eksperymentalnym poddano dynamik relacji interpersonalnych w rodowisku wiziennym, poprzez zaaranowanie
sztucznych warunkw, w ktrych osoby badane odgryway przez do dugi czas role winiw lub stranikw. W eksperymencie
podjto prb oceny zakresu wpywu, jaki na przejawiane zachowania maj czynniki sytuacyjne [...]. [...] Celem badaczy nie byo
stworzenie dosownej symulacji amerykaskiego wizienia, lecz raczej jego funkcjonalnej reprezentacji. [... ] Nie sformuowano
adnych szczegowych hipotez, oprcz jednej oglnej, i wyznaczenie osobom badanym cile okrelonych rl i traktowanie ich jak
stranikw" lub winiw" spowoduje wystpienie istotnych rnic w ich zachowaniach dotyczcych interakcji, w stanach
emocjonalnych zwizanych z nastrojem i reakcjami patologicznymi, w samoocenie oraz w innych wskanikach dotyczcych adaptacji i
radzenia sobie w nowej sytuacji.

Procedura. W badaniu wzio udzia 21 ochotnikw (udzia w badaniu by opacany - 15 doi. dziennie).
Wylosowano ich z grupy 75 mczyzn, ktrzy odpowiedzieli na ogoszenie prasowe. Badani byli studentami
amerykaskich college'w, ktrzy latem przebywali na terenie Uniwersytetu Stanforda. Badani wiedzieli, e
wezm udzia w badaniu psychologicznym dotyczcym ycia wiziennego". Nie byli zatem - jak to byo w
eksperymentach Ascha i Milgrama - wprowadzani w bd. Badanym przydzielono losowo bd role stranikw"
(11 osb), bd role winiw" (10 osb).
Wizieniem bya odgrodzona cz korytarza piwnicznego jednego z budynkw uniwersyteckich. Urzdzono w
nim trzy cele (w kadej przebywao 3 winiw). Pomieszczenia dla stranikw i gabinety naczelnika" oraz
dyrektora" wizienia mieciy si w ssiednim budynku. W t ostatni rol wcieli si sam Zimbardo.
Naczelnikiem wizienia byl student, ktry pomaga w prowadzeniu eksperymentu. Badani przebywali w wizieniu
przez 24 godziny na dob. Dziewiciu winiw przebywao w swoich celach, a dwch rezerwowych"
oczekiwao w swych domach na ewentualne wezwanie do wizienia. Stranicy pracowali w systemie trzech
omiogodzinnych zmian. Po subie przebywali poza wizieniem. Badacz stara si przybliy warunki tego
sztucznego wizienia do warunkw wizienia rzeczywistego (troska o realizm psychologiczny i sytuacyjny!).
Stranikom nie wolno byo stosowa przemocy fizycznej wobec winiw. Poza tym ograniczeniem mieli oni tak
postpowa, aby wywizywa si ze swoich obowizkw. Nie ograniczano ich inwencji w tym zakresie. Take
pobyt winiw w tym wizieniu" starano si upodobni do tego, jaki jest udziaem prawdziwych winiw.
Wyniki i wnioski. Badani tak bardzo zidentyfikowali si ze swoimi rolami, e zaskoczyo to badaczy. Patologiczne
reakcje pojawiy si u osb badanych ju drugiego dnia trwania eksperymentu. Ich nasilenie narastao do tego
stopnia, e badacze uznali za konieczne, po zaledwie szeciu dniach trwania eksperymentu, przerwanie go.

7.6.4. Eksperymenty Ascha, Milgrama i Zimbardo


w wietle akceptowanych przez spoeczno psychologw standardw etycznych
Jeeli spojrzymy na eksperymenty Ascha, Milgrama i Zimbardo pod ktem przedstawionych w tym rozdziale
zasad i zalece etycznego postpowania badacza wobec osb uczestniczcych w prowadzonych przez niego
badaniach naukowych, to nietrudno doj do wniosku, e kade z nich w jakim stopniu naruszao owe zasady i
nie speniao standardw etycznych. Sprbujmy je teraz zebra.
Stosunkowo istotnym naruszeniem standardw etycznego postpowania z ludmi w roli obiektw badanych"
byo to, e zarwno Milgram, jak i Zimbardo nie przewidzieli tak skrajnych reakcji swoich" badanych. Pamitamy
(por. podrozdz. 7.6.2), e adna z 40 osb badanych - wbrew przewidywaniom Milgrama! - nie zaprotestowaa,
gdy badacz nakaza jej przekroczy punkt krytyczny. Mao tego, znalazy si osoby, ktre stosoway elektroszoki
o maksymalnym napiciu (45 0V).

Osoby badane w trakcie tego eksperymentu zachowyway si - naszym zdaniem -bardzo niepokojco. Jak
przyznaje sam Milgram (1963/2001, s. 98):
U wielu badanych pojawiy si oznaki zdenerwowania w sytuacji eksperymentalnej, szczeglnie przy stosowaniu najsilniejszych
wstrzsw W znacznej liczbie przypadkw napicie nerwowe osigno skrajny poziom, ktry wystpuje rzadko podczas
laboratoryjnych bada z dziedziny socjologii i psychologii. U osb badanych obserwowano silne pocenie si, drenie, jkanie,
zagryzanie warg, pojkiwania, wbijanie paznokci w ciao. Reakcje w obecnym eksperymencie byy raczej typowe ni wyjtkowe. [...]
Jedn z oznak napicia byo regularne pojawianie si napadw nerwowego miechu. [...] Podczas wywiadw poeksperymentalnych
badani woyli wiele wysiku, by przekona badaczy, e nie s sadystami oraz e miech nie oznacza, i karanie ofiary sprawiao im
przyjemno (podkrelenia nasze).

Przytoczymy jeszcze podsumowanie gosw krytycznych - odnoszcych si do etycznych aspektw


eksperymentu, ktre pojawiy si w literaturze przedmiotu - sporzdzone przez Hocka (2003, s. 371) oraz
Frankfort-Nachmias i Nachmiasa (2001, s. 92).
Hock:
Krytycy (przyjmujcy etyczny punkt widzenia - przypis nasz) metod Milgrama [... ] utrzymuj, e poziom stresu, jaki si wytworzy! u
badanych podczas eksperymentu, byl nie do zaakceptowania. Co wicej, argumentowano, e eksperyment mg mie dugotrwae
skutki. Kiedy badacze ujawnili udrczonym uczestnikom eksperymentu podstp, do ktrego si uciekli, badani mogli si poczu
wykorzystani i zaenowani, co mogo doprowadzi do tego, e odtd stali si nieufni w stosunku do psychologw lub postaci, ktre
byy dla nich prawdziwymi autorytetami [podkrelenia nasze].
Frankfort-Nachmias i Nachmias:
Eksperyment Milgrama wywoa fal krytyki dotyczcej zastosowanej procedury, gwnie z powodw etycznych. Po pierwsze,
nauczyciele byli przekonani, e zadaj bl innej osobie, co nie byo prawd. Zostali oni zatem oszukani na samym pocztku co do
prawdziwego celu bada. Tym samym zostao zamane ich prawo do penej i prawdziwej informacji o eksperymencie. Po drugie, badani
przeywali ogromny stres; byli bardzo zmartwieni, zdenerwowani, a niektrzy zachowywali si w sposb niekontrolowany. Po trzecie,
uwagi krytyczne dotyczyy take tego, e gdy wyniki eksperymentu stay si znane, badani, zdajc sobie spraw z tego, co mogoby si
sta, gdyby naprawd stosowali uderzenia prdem, mogli zosta przytoczeni poczuciem winy. Po czwarte, eksperyment mgt zmieni
zdolnoci badanych do zawierzania autorytetom w przyszoci. Innymi sowy, mg podkopa zaufanie badanych do osb uznawanych
za autorytet. I wreszcie, niektrzy wrcz stwierdzali, e poniewa udzia w eksperymencie nie przynosi adnych korzyci badanym, nie
powinien si w ogle odby. I chocia Milgram odpowiedzia na wszystkie uwagi krytyczne dotyczce etyki postpowania, wtpliwoci,
jakie ten eksperyment wywoa, s nadal wane i istotne [podkrelenia nasze].

Trzeba te jednak odda glos w tej dyskusji i samemu Milgramowi, ktry, odnoszc si do tych zarzutw,
przedstawi wyniki ankiety przeprowadzonej wrd osb uczestniczcych w tym eksperymencie (podajemy za:
Hock, 2003, s. 372). A 84% jego uczestnikw byo ze swego w nim udziau zadowolonych, a tylko 1% wyraao
z tego powodu al. Take przeprowadzone przez psychiatrw badania osb, ktre wykazyway najwyszy stopie
zdenerwowania w trakcie przebiegu eksperymentu, nie ujawniy niepokojcych wynikw. Naszym jednak
zdaniem wyniki tej ankiety nie przekrelaj zastrzee etycznych podniesionych w wyej przytoczonych
wypowiedziach Hocka oraz Frankfort-Nachmias i Nachmiasa.
Naszym zdaniem take Zimbardo - i to na znacznie wiksz skal - nie przewidzia biegu eksperymentu.
Zachowania stranikw i winiw zostay opisane przez Ha-neya, Banksa i Zimbardo (1973/2001, s. 67-68)
nastpujco:
Oglnie rzecz ujmujc, stranicy i winiowie przejawiali wyrane skonnoci do coraz silniejszych uczu negatywnych, a ich opinie na
temat rzeczywistoci staway si negatywne. W trakcie przebiegu eksperymentu winiowie coraz czciej wyraali ch wyrzdzenia
krzywdy innym osobom. Samoocena, zarwno winiw, jak i stranikw, obniaa si w miar jak ulegay internalizacji doznania
zwizane z sytuacj wizienn. Jawne zachowania stranikw i winiw byy na og zgodne z wypowiedziami i reakcjami
emocjonalnymi. Wzajemne relacje midzy stranikami i winiami miay negatywny, wrogi, lekcewacy charakter i prowadziy do
dehumanizacji, cho zasadniczo mieli oni pozostawion cakowit swobod w zakresie wyboru form interakcji (mogy one by
pozytywne lub negatywne, np. udzielanie wsparcia bd zniewaanie). Winiowie bardzo szybko przyjli biern postaw, natomiast
stranicy przejli inicjatyw i zaczli odgrywa we wszystkich interakcjach rol dominujc. [...] Najczstsz form kontaktu
interpersonalnego pomidzy stranikami i winiami byty zniewagi sowne.

Co bardzo interesujce, tych zachowa badacze nie przewidzieli. Take wyniki przeprowadzonych na pocztku
trwania eksperymentu testw osobowoci nie daway podstaw do snucia takich predykcji. Badacze zostali
cakowicie zaskoczeni rozwojem dynamiki spoecznej tej maej grupy.
Jak wiemy, pod wpywem zewntrznej krytyki Zimbardo by zmuszony przerwa swj eksperyment. To, co jednak
musi budzi najwiksze zdziwienie i niepokj, to fakt, i tak dowiadczony badacz-psycholog, jakim bez
wtpienia jest Zimbardo, nie zdoa zapanowa nad przebiegiem eksperymentu, e da si we wcign,
zamiast przyj rol eksperymentatora, ktry z dystansem emocjonalnym kontroluje cay eksperyment.
Trzydzieci lat pniej, w wywiadzie udzielonym polskim dziennikarzom G a ze t y W y b o r c ze j w 2001 r. (por.
Pacewicz i Zagrski, 2001), tak m.in., z du doz krytycyzmu, mwi o swoim synnym badaniu:
Kiedy rozpoczynalimy eksperyment, nie mielimy pojcia, co odkryjemy. Jego wynik cakowicie nas zaskoczy. [...] Po prostu
zaangaowaem si w syruacj bez reszty. Nie doceniem, jak potnie atmosfera wizienia podziaa na wszystkich uczestnikw
eksperymentu. [...] Bd mj polega na tym, i zdecydowaem si odegra jednoczenie dwie role: obiektywnego naukowca
nadzorujcego eksperyment i dyrektora wizienia. Gdybym trzyma si rylko tej pierwszej, wszystko byoby w porzdku. A tak straciem
obiektywizm badacza. Do tego stopnia wcignem si w codzienne ycie wizienia, e zapominalimy nawet o gromadzeniu danych (a
zaprzestanie zbierania danych to dla naukowca grzech niewybaczalny). Straciem wolno rozumowania i w pewnych momentach nie
byem w stanie podejmowa najwaniejszych decyzji [podkrelenia nasze].

Zarwno Milgram, jak i Zimbardo, a zwaszcza ten drugi, nie zdoali przewidzie wszystkich, jake negatywnych
skutkw swoich eksperymentw. Rzecz jasna, e osoby badane wyraziy zgod na udzia w tych badaniach, e
nawet otrzymay za to uzgodnione z nimi honorarium. Mona mie jednak wtpliwoci co do tego, czy byy one w
peni wiadome tego, w jakim, tak naprawd, badaniu wezm udzia - jeeli ani Milgram, ani Zimbardo sami do
koca tego nie wiedzieli. Czy zatem aprobata osb badanych wyczerpywaa znamiona wiadomej zgody, o ktrej
pisalimy w podrozdz. 7.2? Naszym zdaniem nie.
Gdyby odnie do tych bada wymagania etyczne sformuowane w kodeksie: E t h i c a l p r i n c i p l e s . . . (APA,
1982), to wyranie wida, e obaj znani psychologowie naruszyli Zasad B, Zasad G i Zasad I (por. s. 135).
Asch i Milgram, posikujc si procedur instrukcji maskujcej, zamali Z a s a d E , i w ten wanie sposb
wpywali na swobod podejmowania decyzji o wyraeniu zgody osb na udzia w badaniach nad konformizmem i

posuszestwem; w naszym przekonaniu nie bya ona w peni wiadoma - zwaszcza w przypadku bada
Milgrama.
7.7 Podsumowanie
Psycholog prowadzcy badania naukowe z udziaem innych osb w roli obiektw badanych" zobowizany jest - podobnie zreszt jak lekarz,
pedagog czy socjolog - nie tylko do przestrzegania norm metodologicznych (te bowiem przesdzaj o wartoci naukowej
prowadzonego badania), ale take, co szczeglnie chcemy podkreli, do stosowania si do regu postpowania etycznego wobec
osb badanych. W zgodnej opinii rodowiska naukowego psycholog powinien respektowa nastpujce zasady: (a) zasad pozyskiwania
wiadomej zgody na udzia w badaniu naukowym, (b) zasad prywatnoci, (c) zasad anonimowoci i (d) zasad poufnoci. Psycholog powinien
by te szczeglnie uczulony na to, aby niepotrzebnie nie naraa osb uczestniczcych w badaniu na bl, cierpienie i przeywanie przykrych
emocji.
W badaniach psychologicznych szczeglnego znaczenia (urastajcego do rangi wymogu metodologicznego) nabieraj instrukcje maskujce
(deception) prawdziwy cel badania, albo kluczowe dla badania elementy jego scenariusza. Badacze, a zwaszcza psychologowie spoeczni,
zwracaj uwag na to, e bez wprowadzenia w bd osb badanych niemoliwe byoby wywoanie u nich zachowa spontanicznych (vide
eksperyment Ascha czy Milgrama). Psycholog powinien bardzo dokadnie rozway, czy rzeczywicie niezbdne jest posuenie si instrukcj
maskujc i czy nie mona odwoa si do alternatywnego rozwizania metodologicznego, np. do techniki grania roli. Kodeksy etyczne, w
szczeglnych przypadkach, dopuszczaj stosowanie instrukcji maskujcych. Problem jednak w tym, aby nie naduywa okrelenia: przypadek
szczeglny".
Przy projektowaniu bada, ich przeprowadzaniu oraz upowszechnianiu rezultatw badawczych psychologowie powinni kierowa si zaleceniami
ujtymi w kodeksach etycznych. W szczeglnoci chcielibymy zwrci uwag Czytelnika na: (a) Ethical principles in the conduct of
research with human participants (APA, 1982), (b) Kodeks etyczno-zawodowy psychologa (PTR 1994) i (c) Meta-Code of ethics
(EFPPA, 1995). W tych kodeksach zawarte zostay take zalecenia odnonie do tego, jak postpowa z osobami badanymi, aby byo to etyczne.

Psycholog (jako badacz) wobec czonkw


spoecznoci naukowej 8
SPIS TRECI
8.1. Powinnoci psychologa jako czonka spoecznoci naukowej
147
8.2. Naruszanie wasnoci intelektualnej - problem plagiatu 149
8.3. Zmylanie i faszowanie wynikw - stronnicze wyniki suce pseudouprawomocnianiu hipotez badawczych
8.4. Nierzetelna krytyka naukowa 157
8.5. Podsumowanie 161

153

8.1. Powinnoci psychologa


jako czonka poecznoci naukowej
W poprzednim rozdziale pisalimy o powinnociach psychologa, wystpujcego w roli badacza wobec osb
badanych. Psycholog jednake nie dziaa w pustce spoecznej. I bynajmniej nie idzie tu o to, e jest on czonkiem
spoeczestwa po prostu. Jako psycholog prowadzcy badania naukowe i publikujcy ich wyniki jest w pierwszej
kolejnoci czonkiem zespou badawczego, a w nastpnej czonkiem - jak to uj w tytule swojej ksiki John
Ziman (1971) - spoeczestwa nauki". Sumienne wykonywanie tej podwjnej roli jest podstawow powinnoci
psychologa jako badacza. W pkt 34 K o d e k s u e t y c zn o - z a w o d o w e g o p s y c h o l o g a PTP (1994) zwraca si
uwag na postpowanie psychologa zgodnie z kanonem podstawowych wartoci akademickich (por. ramka 8.1).
Zanim przejdziemy do omwienia osobliwoci penionej przez psychologa roli badacza (pamitajc o tym, e
jedn z takich osobliwoci, zwizan z prowadzeniem bada naukowych z udziaem ludzi w roli obiektw"
badanych, omwilimy ju w rozdz. 7), wymiemy najpierw najwaniejsze zadania, ktre psycholog wykonuje,
pozostajc w tej roli. S to zatem:
(1) Prowadzenie (i to najczciej w zespole) bada naukowych oraz sporzdzanie raportw z tych bada.i ich
publikowanie.

Rzetelne przedstawianie danych, informowanie o rdach, szanowanie praw autorskich,


bezstronno w formuowaniu ocen

PSYCHOLOG JAKO BADACZ


[...]
(29) Psycholog

dba o rzetelne przedstawienie wynikw swych bada i stara si zapobiec ich


niewaciwemu wykorzystaniu. Dlatego naley zawsze uwzgldnia wyniki, ktre nie potwierdzaj hipotez badawczych, istnienie
alternatywnych hipotez i alternatywnych sposobw interpretacji wynikw oraz ograniczenia zasigu generalizacji uzyskanych rezultatw.

Szczegln ostrono naley zachowa przy formuowaniu praktycznych wnioskw z bada.


(30) Psychologa obowizuje prawdziwe i wyczerpujce informowanie o rdach, z ktrych korzysta.
Psycholog nie zataja, e korzysta w swoich publikacjach lub pracach badawczych z materiaw innych autorw oraz z pomocy i konsultacji
innych osb.
(31) Uczestniczc w pracach zespoowych, psycholog respektuje prawa autorskie innych czonkw zespou i dba o
ochron wasnych praw autorskich. Zasada ta jest szczeglnie wana przy prowadzeniu bada interdyscyplinarnych.
(32) Psycholog nie firmuje swoim nazwiskiem adnych publikacji lub prac, w ktrych nie bra udziau, ani
nie przedstawia swojego udziau w sposb niezgodny z rzeczywistym wkadem wniesionym w te prace.
(33) Psycholog opiniujcy prace badawcze innych autorw zdaje sobie spraw ze znaczenia krytyki naukowej w rozwoju dyscypliny i cicej na
nim osobistej odpowiedzialnoci za rzetelno wydawanych ocen. Psycholog nie podejmuje ocen pracy, jeli istniej

okolicznoci uniemoliwiajce wydanie bezstronnej, rzetelnej i kompetentnej oceny.


(34) Psycholog jako czonek spoecznoci akademickiej realizuje naczelne wartoci etyczne swojego
zawodu, jak godno, podmiotowo i autonomia czowieka. W kontaktach z przedstawicielami innych dziedzin nauki
stara si upowszechnia typ relacji oparty na tych wartociach [podkrelenia nasze].
rdo: Kodeks etyczno-zawodowy psychologa Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (PTP 1994) - por. www.ptp.org.pl/modules.php?
name=News&file=article&sid=29

(2) Sporzdzanie recenzji (krytyka naukowa).


(3) Opieka nad pracami magisterskimi i doktorskimi.
Realizacja kadego z tych trzech zada ma swj specyficzny kontekst etyczny. Tutaj chcemy si skupi na,
naszym zdaniem najwaniejszych, naruszeniach etyki zawodowej. Chcemy uczuli Czytelnika na problemy
etycznie zapalne. Psycholog-badacz powinien postpowa tak, jak to lapidarnie kilka lat temu uj znany historyk
Jerzy Jedlicki1: czowiek musi mie poczucie, e nie robi rzeczy, ktre przynosz wstyd". Nierzetelnie
poprowadzone badania naukowe, nierzetelna publikacja, spycona i tendencyjna krytyka naukowa, a takie
niewywizywanie si z roli mistrza przynosz psychologowi wstyd. I jeszcze zwrmy uwag na znamienn
wypowied psychologa spoecznego Roberta Rosenthala (1996): efektem zej nauki jest za etyka".
Upowszechnianie si
1

Tygodnik Powszechny, nr 9 z dnia 2 marca 2003 r.

ROZDZIA 8 Psycholog (jako badacz) wobec czonkw spoecznoci naukowej 76


nieetycznych zachowa w spoecznoci uczonych prowadzi do erozji norm metodologicznych, do obnienia
standardw badawczych i edukacyjnych, a w konsekwencji do destrukcji praktyki.
O czym zatem chcemy tu napisa? Po pierwsze, o problemie naruszania przez czonkw spoecznoci badaczy
prawa wasnoci intelektualnej - o plagiacie. Po drugie, o problemie zmylania i faszowania wynikw. Po trzecie,
o nierzetelnej krytyce naukowej.

8.2. Naruszanie wasnoci intelektualnej - problem plagiatu


Problem nierzetelnego odnoszenia si do rde, niezauwaania" autora (autorw) przytaczanego we wasnej
pracy fragmentu jego tekstu, przepisywanie obszernych fragmentw cudzych tekstw bez uzyskania zgody ich
autorw, pozorne nadawanie autorskiego charakteru cudzym tekstom poprzez dokonywanie na nich jzykowych
przerbek, nieodnotowywanie uzyskiwanej od innych osb pomocy (w formie wskazwek, konsultacji, sugestii
itp.), to zjawisko nasilajce si w ostatnich latach. Niestety, w pogoni za nowymi publikacjami i pod presj
wymogu awansowania niektrzy badacze zbaczaj na etyczne manowce - w niezgodzie z wasnym - jak to uj
Kazimierz Ajdukiewicz (1965) - naukowym sumieniem" i w niezgodzie ze standardami etycznymi,
wyszczeglnionymi w kodeksach etyki zawodowej (APA, 2002, Standard 8.11; DPN, 2004, Zasada 5 - por. ramka
8.2; PTP, 1994, pkt 30-32 - por. ramka 8.1) i zaleceniach edytorskich (np. APA, 2001, pkt 8.05). Rzecz jasna,
problem naruszania wasnoci intelektualnej jest te regulowany prawnie. W Polsce obowizuje U s t a w a z d n i a
4 l u t e g o 1 9 9 4 r. o p r a w i e a u t o r s k i m i p r a w a c h p o k r e w n y c h (Dz.U. 1994 Nr 24 poz. 83), ktra w art. 36
okrela czas trwania ochrony praw autorskich w Polsce:
Z zastrzeeniem wyjtkw przewidzianych w ustawie, autorskie prawa majtkowe gasn z upywem lat siedemdziesiciu:
1) od mierci twrcy, a do utworw wspautorskich - od mierci wsptwrcy, ktry przey pozostaych;
2) w odniesieniu do utworu, ktrego twrca nie jest znany - od daty pierwszego rozpowszechnienia, chyba e pseudonim nie
pozostawia wtpliwoci co do tosamoci autora lub jeeli autor ujawni swoj tosamo;
3) w odniesieniu do utworu, do ktrego autorskie prawa majtkowe przysuguj z mocy ustawy innej osobie ni twrca - od daty
rozpowszechnienia utworu, a gdy utwr nie zosta rozpowszechniony - od daty jego ustalenia;
4) w odniesieniu do utworu audiowizualnego - od mierci najpniej zmarej z wymienionych osb: gwnego reysera, autora
scenariusza, autora dialogw, kompozytora muzyki skomponowanej do utworu audiowizualnego [podkrelenia nasze].

Zatem, gdy chcemy przedrukowa cay tekst (albo jego obszerne fragmenty), ktrego historia jest krtsza ni
siedemdziesit lat, musimy uzyska na to zgod waciciela (wacicieli) praw do tego tekstu.
Aby by w zgodzie z zaleceniami kodeksw i wydawcw, naley, przy powoywaniu si na czyje opublikowane
wypowiedzi lub korzystaniu z fragmentw cudzych opublikowanych tekstw (w odniesieniu do publikacji
ogaszanych drukiem w czasopismach psychologicznych), respektowa zalecenia edytorskie ujte w poradniku
APA

Zabezpieczanie i przechowywanie danych; poszanowanie autorstwa publikacji naukowych


3. ZASADY

DOBREJ PRAKTYKI BADA NAUKOWYCH.

[...]

4. Zabezpieczanie i przechowywanie wynikw bada.


Wyniki bada powinny opiera si na weryfikowalnych wiadectwach. Kierownictwo jednostki badawczej i pracownicy s odpowiedzialni za
bezpieczne przechowywanie wystarczajco szczegowych i precyzyjnych zapisw pierwotnych wynikw bada oraz innej dokumentacji
wykonywanych prac. Trwale zapisane i odpowiednio opisane dane maj umoliwi odtworzenie drogi prowadzcej do ogoszonych wynikw.
Rekomenduje si, by wszyscy pracownicy naukowi starannie prowadzili i przechowywali osobiste zapisy prowadzonych bada. Rekomenduje si,
by zagregowane dane byty przechowywane przez wydzia czy jednostk badawcz, w ktrej zostay wytworzone, przez kilka lat (w USA - osiem
lat). Jako dane" rozumie si tu wyniki pierwotne, na ktrych zostay lub zostan oparte publikacje, a w niektrych przypadkach rwnie prbki
czy materiay. Brak takich danych, w przypadkach postpowania w sprawie zarzutu nierzetelnoci naukowej, powinien by traktowany jako okoliczno obciajca.

5. Przestrzeganie zasad autorstwa publikacji naukowych.

Minimalnym kryterium wspautorstwa stanowi udzia w stworzeniu koncepcji bada, ich


przeprowadzeniu, interpretacji lub przygotowania publikacji w obszarze specjalnoci wspautora, co
najmniej w takiej czci jaka wystarcza, aby podj on za ni publiczn odpowiedzialno. Gdy wystpuje
dwch lub wicej autorw publikacji, jeden z nich - za zgod pozostaych - formalnie przyjmuje odpowiedzialno za cao publikacji. Podpisane
owiadczenia o autorstwie i wspautorstwie, zawierajce stwierdzenie, e nie wystpuj inne osoby mogce mie roszczenia do wspautorstwa,
s przechowywane u kierownika jednostki. Wspautorstwa honorowe" s niedopuszczalne. Nie stanowi tytuu do
wspautorstwa tak skdind wane dla pracy naukowej dziaania, jak pozyskiwanie funduszy, dostarczenie materiaw, wyksztacenie
wspautorw w stosowaniu metod, zbieranie i zestawianie danych, czy kierowanie instytucj, w ktrej badania s prowadzone. Wspudzia
w publikacji innych osb ni wspautorzy" musi by odpowiednio zaznaczony (zwyczajowo w podzikowaniach)
[podkrelenia nasze].
rdo: Dobra praktyka bada naukowych. Rekomendacje. Opracowane przez Zesp Etyki w Nauce przy Ministrze Nauki i Informatyzacji.
Zaakceptowane przez Komitet Bada Naukowych IV kadencji, Warszawa, 2004 r.
www.nauka.gov.pl/mn/_gAllery/20/15/20151/dobra_praktyka.pdf

(2001): P u b l i c a t i o n m a n u a o f t h e A m e r i c a n P s y c h o l o g i c a l A s s o c i a t i o n (wyd. 5). Wprawdzie P u b l i c a t i o n


m a n u a . . . jest opracowaniem adresowanym do autorw publikujcych w czasopismach naukowych
wydawanych przez APA, jednak musimy zauway, e wrd nich znajduj si najwaniejsze wiatowe
czasopisma psychologiczne i e w wielu krajach (take i w Polsce) redakcje czasopism psychologicznych i
wydawcy ksiek zaakceptowali owe zalecenia. Niniejszy podrcznik, wydawany przez jednego z
najwaniejszych polskich wydawcw publikacji naukowych z dziedziny psychologii, te pisany jest w zgodzie z
gwnymi standardami APA. To dobrze, gdy w ten sposb przyczyniamy si do realizacji - na tym polu Ajdukiewiczowskiej za s a d y i n t e r s u b i e k t y w n o c i .
Czytelnikowi, a jest nim w pierwszym rzdzie student psychologii, ktry, aby uzyska tytu zawodowy magistra
psychologii", musi przedstawi prac magistersk, zapewne przydadz si wskazwki - zaczerpnite z

opracowania APA - dotyczce etycznego postpowania z cudzym sowem drukowanym, ktre chciaby pomieci
w swojej pracy.
Problem pierwszy: j a k c y t o w a ? Wedug APA (s. 116): (a) gdy cytat zawiera mniej ni 40 sw, to nie
wyodrbniamy go z tekstu, a jedynie oznaczamy znakami cudzysoww: xxx", (b) gdy za obejmuje wicej ni
40 sw, to wyodrbniamy go w bloku o takim samym wciciu jak akapit, piszemy czcionk o wielkoci 10 pkt
(normalny tekst piszemy czcionk o wielkoci 12 pkt) i nie oznaczamy znakami cudzysoww: xxx". Wszystkie
dusze cytaty w niniejszej ksice zostay tak wanie potraktowane. Kady cytat wymaga wskazania: (a) autora,
(b) daty wydania rda, na ktre si powoujemy, oraz (c) strony, z ktrej pochodzi cytowany fragment. Zawsze
naley tak postpi! Podobnie postpujemy z cytowanymi tabelami, rycinami, fotografiami, fragmentami
programw komputerowych. Pod kad cytowan tabel, fotografi i rycin podajemy dane rda, z ktrego
pochodzi. Wszystkie nasze ingerencje w cytowany tekst (tabel, rycin) musz by zaznaczone - np.
podkrelenie nasze, przypis nasz. Opuszczenia w cytowanym tekcie te musz by zaznaczone - np. xxx xxx
(...) xxx". Jeeli cytowana tabela zostaa przez nas zmodyfikowana, np. przez podanie albo usunicie jakiej
kolumny, to rwnie musimy to odnotowa. Wreszcie moe by i tak, e podana przez nas tabela powstaa w
wyniku poczenia tabel oryginalnych. Naley to zaznaczy -rdo: tabela przygotowana na podstawie tabeli 21
i 22 w: xxx".
Problem drugi: k i e d y p y t a , a k i e d y n i e p y t a o z g o d ? Tu odpowied jest prosta. APA (s. 356) pisze, i cytat
przekraczajcy 500 sw albo wicej ni jedn tabel, lub wicej ni jedn rycin powinien uzyska zgod
waciciela praw autorskich.
Jan Strelau (2004), naukowy redaktor najwaniejszego polskiego podrcznika akademickiego z psychologii
(Strelau, 2000; Strelau, Doliski, 2008), zestawi list najczciej popenianych przez psychologw (w tym i
studentw psychologii) grzechw" zwizanych z naruszaniem prawa wasnoci intelektualnej2.
Publikacje tekstw naukowych i popularnonaukowych:
cytowanie cudzej myli bez powoywania si na jej autora;
przepisywanie caych akapitw z cudzych tekstw, jedynie z powoaniem si na autora, jednak bez podania rda publikacji oraz
stron(y), z ktrych cytowany akapit pochodzi;
publikowanie rycin lub tabel cudzych autorw bez powoywania si na rda, z ktrych pochodz;
publikowanie rycin lub tabel bez uprzedniego uzyskania zgody wydawcy lub(i) autora;
przepisywanie wasnych, ju opublikowanych tekstw bez powoywania si na ich rdo;
cytowanie bibliografii z drugiej rki w taki sposb, aby czytelnik mia wraenie, jakoby autor mia dostp (czyta!) do tego rda;
domaganie si wspautorstwa publikacji (lub zgoda na to) bez wkadu merytorycznego, a jedynie z tytuu zalenoci subowej (s.
226).

Tes t y p s y c h o l o g i c zn e :
Autor testu udostpnia swoje narzdzie praktykom bez ustalenia jego wartoci psychometrycznej i bez opracowanych norm.
1
Oba cytaty przedrukowane za zgod ich autora, prof. Jana Strelaua. Autorzy dzikuj za wyraenie zgody.
Psycholog wykorzystuje opublikowany test bez uzyskania zgody autora na jego wykorzystanie.
Testy s rozpowszechniane przez osoby (instytucje), ktre nie uzyskay od autora (autorw) prawa do ich dystrybucji (sprzeday).
Testy s transformowane na wersje komputerowe bez zgody i wiedzy autora (autorw) testu i waciciela praw autorskich.
Testy wykorzystywane s w badaniach i praktyce zawodowej przez osoby nieupowanione (nie-psycholo-gw) do ich stosowania.
W praktyce psychologicznej stosuje si testy, ktre posiadaj posta anonimow, nie zawieraj nazwiska ich autora (autorw).
W praktyce psychologicznej stosuje si testy nieposiadajce norm bd te posiadajce normy opracowane na populacji niepolskiej
lub te dla populacji polskiej sprzed kilkudziesiciu lat.
W badaniach naukowych, a take w praktyce psychologicznej, stosuje si obcojzyczne kwestionariusze bez ich niezbdnej adaptacji
do warunkw polskich.
W badaniach naukowych, a take w praktyce psychologicznej, stosuje si obcojzyczne narzdzia diagnostyczne w tumaczeniu
polskim (nieadaptowane) bez posiadania praw autorskich do ich stosowania (s. 227).

W trakcie prowadzenia seminarium magisterskiego moe pojawi si problem faktycznego autorstwa


(wspautorstwa) publikacji (np. pod postaci artykuu naukowego skierowanego do druku w jakim
specjalistycznym periodyku), ktra bdzie odwoywaa si do wynikw bada przeprowadzonych przez suchacza
seminarium, ale pod merytorycznym nadzorem promotora. Uwaamy, e wywaone - etycznie akceptowalne stanowisko w tej sprawie zaj cytowany ju J. Strelau (s. 230): w przypadku utworu (publikacji, testu), ktry jest
dzieem wicej ni jednego autora, pierwszym autorem jest osoba o najwikszym wkadzie merytorycznym,
niezalenie od zajmowanego stanowiska, w odniesieniu do publikacji opartej na pracy magisterskiej (doktorskiej)
bdcej oryginalnym dorobkiem magistranta (doktoranta) pierwszym autorem powinien by student (doktorant)".
Naszym zdaniem, tylko w wyjtkowych sytuacjach artyku bdcy ukoronowaniem prac na seminarium
magisterskim powinien by sygnowany dwoma nazwiskami - magistranta oraz opiekuna naukowego (wanie w
tej kolejnoci). Zazwyczaj powinno by jednak tak, e to autor pracy magisterskiej, a wic i - niekiedy mudnych bada empirycznych, powinien sygnowa taki artyku. Oczywicie na autorze spoczywa obowizek zaznaczenia
w przypisie, i artyku ten napisany zosta na podstawie pracy magisterskiej, powstaej na seminarium profesora
X. I tylko tyle.
Nie uwaamy za uzasadnione zajmowanie w kwestii autorstwa (czy wspautorstwa) stanowiska, wedle ktrego
wacicielem" wynikw (a wic i prawa do ich dalszego wykorzystania - publikacja czy doczenie do innego
zbioru wynikw w celu samodzielnego opublikowania np. pracy awansowej opiekuna naukowego magistranta),
jest promotor pracy magistskiej, gdy by on jej konsultantem naukowym, gdy udostpni studentowi wasn
metod, gdy wskaza mu wan literatur przedmiotu, gdy...
Na te zastrzeenia i prby przywaszczenia sobie prawa wasnoci mona odpowiedzie tylko tyle: obowizkiem
nauczyciela akademickiego jest podjcie obowizkw opiekuna naukowego seminarium magisterskiego, i jeeli
si ich podj, to powinien je wykonywa najlepiej, jak potrafi. Za satysfakcj z wykonywanej pracy bdzie rozwj naukowy powierzonego jego opiece naukowej magistranta oraz publikacja naukowa opatrzona
podzikowaniami jej faktycznego autora - mgra ABC. Chcemy te z ca stanowczoci podkreli, i niezgodne

z etyczn postaw byoby niezamieszczenie informacji, i publikacja ta jest ukoronowaniem pracy magisterskiej,
napisanej pod naukowym kierunkiem profesora X, ktry prowadzi seminarium magisterskie w danym orodku
naukowym.
Warto te zwrci uwag na jeszcze jeden aspekt. Informacja o tym, e artyku powsta jako efekt dwuletniej
pracy, przebiegajcej pod kierunkiem profesora o uznanej w spoecznoci psychologw uniwersyteckich pozycji
naukowej, moe stanowi dobr przepustk do tej spoecznoci dla modego kandydata na badacza. Problem
wspautorstwa reguluje te pita zasada D o b r e j p r a k t y k i b a d a n a u k o w y c h (DPN, 2004): P r ze s t r ze g a n i e
z a s a d a u t o r s t w a p u b l i k a c j i n a u k o w y c h (por. ramka 8.2).
Naszym zdaniem nasilajcy si ostatnio problem przywaszcze wasnoci intelektualnej spowodowany jest m.in.
tym, e w trakcie studiw zbyt mao si o tym mwi, e kwesti t profesorowie ze studentami poruszaj tylko
okazjonalnie (albo wcale -skaniamy si do tego, e tak wanie niestety jest!). Zagadnienia etyczne zwizane z
rnymi aspektami pracy badawczej i publikacyjnej, jeeli s poruszane, to tylko przy okazji zaj z metodologii
bada psychologicznych. Uwaamy, e dobr okazj do podjcia tej arcywanej tematyki stwarza seminarium
magisterskie. Od analizy kontekstu etycznego dobrze je po prostu rozpocz. Seminarium magisterskie stwarza
dogodn sytuacj dla wyjanienia tych wszystkich kwestii. Sdzimy, e dobrym zakoczeniem tego punktu
bdzie przytoczenie trzeciej zasady D o b r e j p r a k t y k i b a d a n a u k o w y c h (DPN, 2004). Podnosi ona problem
odpowiedzialnoci prowadzcego m.in. seminarium magisterskie za waciwe uformowanie modego pracownika
nauki i kandydata na badacza (a jest nim niewtpliwie magistrant!):
3. Szczeglne uwzgldnianie potrzeb modych badaczy
Szczeglnie wanym elementem systemu jest edukacja i formowanie modych pracownikw naukowych. Instytucje powinny zadba o
okrelenie w wewntrznych przepisach odpowiedzialnoci mistrzw w ksztaceniu modych naukowcw i dba o ich przestrzeganie.
Szczegln uwag naley zwrci na odpowiedzialno promotorw prac doktorskich, magisterskich i licencjackich. W zespole
naukowym kady musi mie swojego starszego dowiadczeniem partnera, odpowiedzialnego za jego rozwj naukowy.

W dobie powszechnej dostpnoci do bodaje najwikszej biblioteki, jak jest Internet, naley te wspomnie o niestety narastajcych - naduyciach zwizanych z korzystaniem z tej biblioteki". Ot cytujc teksty
zamieszczone na stronach internetowych, naley poda adres strony oraz dat pozyskania cytatu - tak, jak to
Czytelnik moe sprawdzi w bibliografii do naszej ksiki.

8.3. Zmylanie i faszowanie wynikw - stronnicze wyniki suce


pseudouprawomocnianiu hipotez badawczych
Wrmy do sw R. Rosenthala o zej nauce, ktra prowadzi do zej etyki. Wadliwie (pod wzgldem
metodologicznym) przeprowadzone badanie naukowe dostarcza wynikw, ktre mog sta si podstaw
rnorakich dziaa praktycznych. le uzasadniona uyteczno, np. nowej odmiany psychoterapii, moe
przynie trudne do oszacowania szkody w psychice poddanych jej dziaaniu klientw psychoterapeuty. Zatem
mona postpowa nieetycznie nie tylko wwczas, gdy manipulujemy osob bez jej wiedzy, gdy j, wbrew jej
woli, wykorzystujemy, aby zrealizowa nasze prywatne (i skrztnie ukryte) cele, ale postpujemy nieetycznie
take wtedy, gdy upowszechniamy wyniki bada naukowych otrzymane w warunkach odbiegajcych od
aprobowanych przez spoeczno badaczy standardw metodologicznych i gdy te wyniki uprawomocniaj
dziaania praktyczne.

Naduycia w nauce: zmylanie, faszowanie, plagiatorstwo


Jak dotd, najbardziej zwize i precyzyjne definicje odnoszce si do praktyki bada naukowych przedstawia opracowany w USA przez
National Science and Technology Council dokument pod tytuem Proposed Federal Policy on Research Misconduct". Zosta on
wydany jesieni 1999 przez powoane przez Prezydenta USA. Office of Science and Technology i odnosi si do federalnych agencji
naukowych. Dokument ten okrela e:
Nierzetelno w nauce (.scientific misconduct) s to wystpki przeciwko etyce w nauce polegajce na zmylaniu, faszowaniu lub
plagiatorstwie przy aplikowaniu o fundusze, przy prowadzeniu i recenzowaniu bada naukowych lub te prezentowaniu ich wynikw.
Zmylanie polega na preparowaniu, rejestrowaniu i publikowaniu wynikw nieuzyskanych. Faszowanie polega na manipulacji
materiaem badawczym, wyposaeniem lub metod oraz na zmienianiu lub pomijaniu danych dowiadczalnych w ten sposb, e wyniki bada
nie zostaj prawdziwie przedstawione w raportach.
Plagiatorstwo (plagiarism) polega na przywaszczeniu cudzych idei, metod, wynikw lub okrele bez waciwego odniesienia. Plagiatem
jest take nieautoryzowane wykorzystanie informacji uzyskanych w trakcie poufnego recenzowania wnioskw i rkopisw.
rdo: Dobra praktyka bada naukowych. Rekomendacje. Opracowane przez Zesp Etyki w Nauce przy Ministrze Nauki i Informatyzacji.
Zaakceptowane przez Komitet Bada Naukowych IV kadencji, Warszawa, 2004 r.
www.nauka.gov.pl/mn/_gAllery/20/15/20151/dobra_praktyka.pdf

Prowadzenie bada za, bez waciwego do nich przygotowania, prowadzi bdzie w konsekwencji do wynikw
obcionych - nie wahajmy si uy tych sw - czynnikiem gupoty i niekompetencji.
Nawiasem mwic bywa i tak, e badacz wpada w puapk, ktr sam zaoy, gdy wykorzystujc swoj pozycj
spoeczn czy zawodow (np. jako wykadowca, nauczyciel, klinicysta), zmusza studentw, uczniw czy
pacjentw do wzicia udziau w prowadzonym przez niego badaniu. Takie postpowanie wobec osb uczestniczcych w badaniu jest niejako podwjnie naganne. Po pierwsze, dlatego e badacz amie autonomi tych osb.
Po drugie, dlatego e na skutek wystpienia efektu opisanego przez Martina T. Orne'a (efekt
z m i e n n y c h / w s k a z w e k s u g e r u j c y c h h i p o t e z b a d a w c z i ch odgrywania przez uczestnikw badania roli
dobrych" osb badanych) czy Miltona Rosenberga (efekt l k u p r ze d o c e n ) bd oni rdem
znieksztaconych danych empirycznych (zwaszcza wwczas, gdy badanie bdzie znaczco odbiegao od
standardw kontrolowanego eksperymentu). I w tym sensie za nauka jest nieetyczna.
Zmylanie i faszowanie wynikw bada empirycznych jest uznawane - obok spla-giatowania - za najwikszy
wystpek badacza przeciwko etyce czonka spoeczestwa nauki" (por. ramka 8.3). W kodeksach etycznych
wprowadzono zalecenia, ktrych celem jest zapobieenie wystpieniu tych niepodanych zjawisk (por. ramki
8.1-8.3).

Dokumentacja bada, interpretacja wynikw bada, przedstawianie raportw z bada


Interpretacja i przedstawianie wynikw bada
68. Wszelkie raporty z bada powinny by dokumentami publicznymi i powszechnie dostpnymi.
69. Procedury badawcze powinny zosta w raporcie w peni i dokadnie opisane, cznie z wszelkimi dowodami, bez wzgldu na to, czy
potwierdzaj one hipotezy badawcze; wnioski powinny by obiektywne i niestronnicze.
70. Naley przedstawi pen i kompletn interpretacj wszystkich zebranych danych, a take podj niezbdne kroki, aby dane te nie byy
niewaciwe interpretowane w pisemnych opracowaniach.
71. We wszystkich publikacjach dotyczcych bada naley wyranie wskaza sponsora bada, ich cele, rda finansowego wsparcia oraz
badaczy odpowiedzialnych za badania.
72. Jeeli publikacja dotyczca badania moe okaza si niebezpieczna dla badanej populacji i niemoliwe jest cakowite ukrycie informacji o
tym, co to za populacja, to naley publikacj t opni.
73. Badania midzykulturowe powinny by dodatkowo publikowane w jzyku i w czasopismach rodowiska kulturowego, ktrego dotycz.
74. Naley uhonorowa wszystkie strony biorce udzia w badaniach.
75. Naley poda pene dane o wszystkich wykorzystanych w pracy, publikowanych rdach informacji.
76. Publikacje wynikw bada dotyczcych subkultur powinny zawiera opis w terminach zru-zumiatych dla osb uczestniczcych w tych
badaniach.
77. Dane surowe czy inne oryginalne dokumenty powinny zosta na kad prob udostpnione innym wykwalifikowanym badaczom.
78. Badania z okrelonym celem naukowym powinny zawsze sta si przedmiotem publikacji i nie powinny by chronione przed publiczn
prezentacj, chyba e jako bada lub zastosowane metody analizy okazay si nieadekwatne.
rdto: Kodeks postpowania etycznego w naukach spoecznych opracowany przez R Reynoldsa (cyt. za: Frankfort-Nachmias i Nachmias, 2001,
s. 107-108).

Sprbujmy teraz odpowiedzie na dwa kluczowe pytania:


(1) Dlaczego badacze decyduj si na popenienie tych przestpstw?
(2) Jakie czynniki sprzyjaj ich popenieniu i w jaki sposb mona zapobiega (albo minimalizowa) powstawaniu
owych naduy?
Jeli chodzi o pierwsze pytanie, to odpowied jest stosunkowo prosta - idzie bowiem o to, aby zdoby uznanie
zawodowe. Jego za oznakami - w kolejnoci rozwoju kariery zawodowej (naukowej) - s:
(a) uzyskanie, na podstawie przeprowadzonych bada empirycznych, tytuu zawodowego magistra psychologii
(poza nielicznymi wyjtkami prace magisterskie prowadzone na kierunku psychologia s pracami empirycznymi);
(b) pomnoenie, wymaganego dla uzyskania kolejnego awansu zawodowego i naukowego (stopnie naukowe,
tytu naukowy), opublikowanego dorobku naukowego (ksiki, artykuy);
(c) utrzymanie zajmowanej pozycji w rodowisku (a jej oznakami s prowadzenie bada i publikowanie ich
wynikw w, najlepiej, prestiowych czasopismach naukowych);
(d) potwierdzenie (oszukacze) skutecznoci testowanego projektu praktycznego oddziaywania:
terapeutycznego (nowego leku, nowej metody psychoterapeutycznej), reklamowego (wzrost sprzeday danego
towaru, wzrost odbiorcw danej stacji radiowej), edukacyjnego (lepsze wyniki nauczania), profilaktycznego
(spadek uywania przez modzie szkoln narkotykw);
(e) zachowania konkurencyjne - wykazanie za wszelk cen, e to X ma racj, a nie Y, ktry gosi alternatywne
do X-a pogldy, albo przedstawia inne, konkurencyjne wobec pomysu X-a, rozwizania praktyczne (w domyle:
lepsze!).
Zmylanie wynikw ma na celu albo cakowite, albo tylko czciowe, ich wytworzenie, aby dopeni wymagan
minimaln liczebno grupy (grup) badawczej. Ten zabieg umoliwi badaczowi posuenie si okrelon metod
statystyczn (np. testem istotnoci rnic midzy rednimi). Badania realizowane w terenie mog by bardzo
trudne i kosztowne, a wiarygodno raportu wymaga, aby badacz przebada okrelon liczb osb badanych. Od
suchacza seminarium magisterskiego profesor moe oczekiwa, e przedstawi on, powiedzmy, 30
udokumentowanych przypadkw. Jeeli w wymaganym terminie nie udao mu si zbada kilku osb, to moe on
- postpujc nieetycznie - stworzy" kilka brakujcych dokumentacji. Brak systematycznej i cisej kontroli
prowadzonych przez magistranta bada pozwoli na ukrycie tego oszustwa. Oczywicie zmylone wyniki bd
potwierdza, a nie obala hipotez robocz, i w ten sposb bd prowadzi do tego samego efektu, co
faszowanie wynikw. W istocie swej to take jest forma faszowania wynikw, poniewa jej rezultatem bdzie
zaakceptowanie nieprawdziwej d e f a c t o hipotezy roboczej.
Z kolei faszowanie wynikw polega na manipulowaniu zebranym ju - a bywa, e nawet poprawnie pod
wzgldem warsztatowym zgromadzonym - materiaem empirycznym w celu uzyskania zaoonych warunkw
potwierdzenia hipotezy roboczej. W jednej ze znanych mi osobicie spraw, w ktrej wystpowaem jako ekspert,
badacz nie uzyska minimalnej, dla zaoonego poziomu istotnoci p = 0,05, rnicy rednich wynikw zmiennej
zalenej w grupie eksperymentalnej oraz kontrolnej i przeprowadzony przez niego test t - S t u d e n t a nie pozwoli
na odrzucenie hipotezy zerowej (na rzecz hipotezy roboczej). To za oznaczao - z jego punktu widzenia - klsk
(te ambicjonalnie pojmowan). Co zatem zrobi w psycholog? Zwikszy odstp midzy rednimi wynikami
grupy eksperymentalnej i kontrolnej poprzez zwikszenie kadego wyniku z grupy eksperymentalnej.
Jeli chodzi o drugie pytanie, to czynnikiem sprzyjajcym (dotychczas) bya stosunkowo nika wykrywalno i
taka kara. Jednake od kilku ju lat sytuacja ta si zmienia. Uczelnie cigaj plagiatorw prac magisterskich, a
zmieniona U s t a w a o s z k o l n i c t w i e w y s z y m i o s t o p n i a c h n a u k o w y c h o r a z t y t u a c h te daje moliwoci
odebrania nieuczciwie uzyskanego stopnia czy tytuu naukowego.
U s t a w a z d n i a 1 4 m a r c a 2 0 0 3 r. o s t o p n i a c h n a u k o w y c h i t y t u l e n a u k o w y m o r a z o s t o p n i a c h i t y t u l e w
z a k r e s i e s zt u k i (Dz.U. Nr 65, poz. 595) (www.nencki.gov.pl/stu-dia_dok/ustawa_stopnie-naukowe.pdf) reguluje

ten problem w art. 29:


Art. 29.
1. W postpowaniach dotyczcych nadania stopnia doktora i doktora habilitowanego albo tytuu profesora oraz ograniczenia,
zawieszenia i pozbawienia uprawnienia do nadawania tych stopni w zakresie nieuregulowanym w ustawie stosuje si odpowiednio

przepisy Kodeksu postpowania administracyjnego. Do zaskarenia decyzji wydanych w tych postpowaniach stosuje si przepisy o
zaskaraniu decyzji administracyjnych do sdu administracyjnego.
2. Przesankami do wznowienia postpowania o nadanie stopni doktora i doktora habilitowanego albo tytuu profesora mog by take,
oprcz wymienionych w Kodeksie postpowania administracyjnego, ujawnione okolicznoci wskazujce na to, e stopie doktora lub
doktora habilitowanego albo tytu profesora zosta nadany na podstawie dorobku powstaego z naruszeniem prawa, w tym praw
autorskich, lub dobrych obyczajw w nauce.
3. W przypadku zaistnienia przesanek do wznowienia [podkrelenia nasze].

Szanujce si instytucje badawcze wprowadzaj cilejsze kontrole. Z kolei redakcje czasopism wymagaj, aby
autorzy przechowywali przez pewien czas ca dokumentacj badawcz i udostpniali j na kade wezwanie
redakcji. I tak, np. wedle standardw edytorskich APA (2001, s. 342), redakcje czasopism psychologicznych
wydawanych przez APA wymagaj, aby autorzy przechowywali surowe dane ( r a w d a t a ) przez okres minimum 5
lat od daty ukazania si artykuu drukiem. Nieuczciwy autor powinien mie wiadomo, e wydrukowanie (na
podstawie nieuczciwego wymuszenia) jego artykuu nie oznacza jeszcze sukcesu".
Jednake najskuteczniejszym rodkiem zapobiegawczym bdzie zinternalizowanie norm uczciwoci
intelektualnej ju od najwczeniejszych lat. To za jest procesem dugotrwaym. Niemniej jednak naley przy
kadej okazji o tym mwi i pisa.

8.4. Nierzetelna krytyka naukowa


Kolejnym obszarem dziaalnoci naukowej psychologa jest prowadzenie przez niego krytyki naukowej. W tej roli
wystpuje, gdy publikuje w czasopismach psychologicznych recenzje monografii psychologicznych, gdy opiniuje
projekty badawcze, gdy sporzdza recenzje prac magisterskich i dysertacji doktorskich oraz habilitacyjnych czy
awansw profesorskich. Aby owe recenzje zasugiway na miano naukowych, a wic obiektywnych,
niezalenych, rzetelnych, musz spenia pewne wymogi. Oto kilka, jak si wydaje, kluczowych warunkw, ktre
powinien speni psycholog, aby sporzdzona przez niego opinia zasugiwaa na miano krytyki naukowej s e n s u
proprio.
K o m p e t e n c j e n a u k o w e b a d a c za - k r y t y k a . Oczywicie mona za pomoc rodkw waciwych dla nauki

krytykowa pogldy do niej nienalece, a i tak nie doprowadzimy do zmiany wiadomoci ich twrcw. W ten
sposb bdziemy je jedynie nobilitowa. Przykadowo, rodkami naukowymi, dostpnymi wspczesnej
psychologii, i tak nie przekonamy wyznawcw numerologii kabalistycznej", ktrzy tak oto okrelaj jej specyfik:
analiza numerologiczna jest scaleniem drogi do oglnego obszaru ycia, uwzgldnia rezonans kosmiczny
oddziaujcy na wolno wewntrzn czowieka, pozwala odsoni i okreli jego zadania yciowe i szanse
rozwojowe"3. Ksiki pseudopsychologiczne, harleuiny naukowe", maj, i pewnie jeszcze dugo bd miay,
swoich czytelnikw, ktrzy wierz (bo chc z jakich osobistych powodw wierzy), e mona zamieni aby w
ksiniczki".
3

Cyt. za: Forum Psychologiczne, 2002, nr 1, s. 56.

Oczywicie wolno jednym pisa takie teksty, a drugim w nie wierzy. I nic nam do tego. Jednake w sytuacji, gdy
niespeniajce standardw naukowoci pogldy s upowszechniane na uniwersytetach, gdy tak wiedz
psychologiczn" kto chciaby wykada studentom psychologii, to wwczas krytyczny gos staje si wrcz
etyczn powinnoci.
Od czonka spoecznoci naukowej oczekuje si, i poziom jego wiadomoci metodologicznej bdzie na tyle
wysoki, i bdzie mg trafnie rozpozna z praktyk naukow. Zatem kompetencje metodologiczne badacza
podejmujcego si krytyki, czy to jakiego projektu badawczego, czy rozprawy doktorskiej, czy te pracy
kierowanej do druku (jako recenzent wydawniczy), s tymi, ktre ju w punkcie wyjcia przesdzaj o
merytorycznym poziomie tej krytyki. Przywoywany ju K. Ajdukiewicz ( i b i d e m , s. 175) tak pisa o rdach norm
metodologicznych:
Normy poprawnoci procedury naukowej, ktre formuuje metodologia, nie s przez ni z gry dyktowane uczonym specjalistom.
Normy te wyczytuje metodologia z praktyki specjalistw, ktrzy pewne pocignicia w robocie naukowej aprobuj, a inne dezaprobuj,
odrzucajc je jako nieudane. Lecz specjalici, oceniajc wasne i cudze postpowanie naukowe, osdzaj je w sposb zgodny z tymi
normami, ale nie uwiadamiaj ich sobie na tyle wyranie, aby mogli z nich w sformuowaniu sownym zda spraw. Inaczej mwic,
uczeni specjalici maj wyrobione przez praktyk sumienie naukowe, ale nie zawsze zdaj sobie wyranie spraw z zasad, ktre
gosem tego sumienia kieruj. Skodyfikowanie zasad tego naukowego sumienia jest zadaniem metodologii.

Mona dalej pyta o bardziej szczegowe odniesienia tych norm. Wanych jest, jak mniemamy, kilka punktw.
Po pierwsze, wana, eby nie powiedzie podstawowa, jest znajomo paradygmatu, w ktrym zanurzony" jest
poddawany krytyce projekt badawczy, wykonane badanie czy ogoszona drukiem praca. atwo krytykowa czyje
pogldy wycznie za to, e ich autor jest zwolennikiem opozycyjnej szkoy naukowej - zwaszcza e jest si, jako
recenzent wanie, na pozycji uprzywilejowanej. Trudniej, i to znacznie, prbowa zrozumie odmienne pogldy i
je zaakceptowa, jeeli ich autor nie narusza oglniejszych norm metodologicznych, anieli mechanicznie je
odrzuci, gdy s niezgodne z pogldami krytyka. Zatem najpierw naleaoby prbowa dostrzec i zrozumie
ramy teoretyczne opiniowanej pracy, a tego nie sposb uczyni, jeeli si owych ram samemu nie poznao
dogbnie.
Po drugie, wana jest znajomo metody. Twierdzenia psychologii tym odrniaj si od twierdze czystej
humanistyki i tym upodabniaj si do nauk przyrodniczych, e zanim dane twierdzenie zostanie wczone do
korpusu wiedzy naukowej, to wpierw musi by skonfrontowane z danymi empirycznymi (por. np. Brzeziski i
Zakrzewska, 2008). Coraz trudniej opanowa wszystkie nowoci warsztatowe i coraz trudniej odpowiedzialnie si
na ich temat wypowiada. Baza metodologiczna psychologii bardzo dynamicznie si rozwija i wewntrznie
rnicuje. Rozwj mocno zaawansowanego oprogramowania komputerowego, zwizanego z wykorzystaniem
modeli statystycznych w empirycznych badaniach psychologicznych, z jednej strony pozwala na prowadzenie
prac na wysokim poziomie uszczegowienia, a z drugiej strony zawa krg potencjalnych badaczy czytajcych
te prace z penym zrozumieniem niuansw warsztatowych. Jest to jeden z czynnikw wpywajcych na
powierzchowno krytyki, na zatrzymanie jej na bardzo oglnym poziomie.

Po trzecie, wana jest znajomo literatury przedmiotu. Mona odpowiedzialnie krytykowa jak prac, jeeli
obserwuje si to wszystko, co dzieje si wanego w danym nurcie badawczym. To za oznacza ledzenie kilku
gwnych czasopism z danej subdyscypliny, uczestniczenie w wanych konferencjach, monitorowanie baz
danych. Przykadowo, dla psychologa wane s dwie bazy: P s y c I N F O 4 i P s y c A r t i c l e s 5 . Nie sprzyja za
utrzymywaniu krytyki naukowej na wysokim poziomie fakt, e jest ona prowadzona przez badaczy, ktrzy
zapoznaj si z dan problematyk dopiero z tekstu poddawanego ocenie.
Po czwarte, wane jest te tzw. dobre wychowanie krytyka. Jeeli mona mwi o dobrej praktyce bada
naukowych" (por. DPN, 2004), to mona te mwi o dobrym wychowaniu" badacza wystpujcego w roli
krytyka naukowego. Dobrze wychowany badacz, to taki, ktry - w interesujcej nas sferze krytyki naukowej zachowuje si w okrelony, spoecznie podany sposb. Syndrom cech dobrego wychowania w sferze krytyki
naukowej obejmuje:
(a) adekwatn samoocen wasnych kompetencji naukowych,
(b) postaw tolerancji,
(c) odporno na pokusy,
(d) unikanie konfliktu interesw.
Jeli chodzi o (a), to miemy twierdzi, e problem niedobrej praktyki w zakresie krytyki naukowej byby mniejszy,
gdyby potencjalni autorzy recenzji umieli dobrze do-okreli obszar swoich naukowych zainteresowa oraz
adekwatnie oceni poziom swoich kompetencji w tym zakresie. Z punktu widzenia tej wanie cechy mona
wszystkich badaczy umieci na takim oto k o n t i n u u m , ktrego kracami byyby:
tendencja do kolekcjonowania jak najwikszej liczby recenzji i opiniowania prac na kady temat. W obawie
przed zuboeniem gromadzonego dorobku recenzenckie-go taki krytyk sporzdza jedynie pozytywne i do
powierzchowne opinie - wszak jego merytoryczne kompetencje s ograniczone i musi unika stwarzania okazji
do rzeczowej repliki ze strony osoby opiniowanej. Recenzent zyskuje opini specjalisty od kadego tematu" i
osoby yczliwej;
podejmowanie si recenzowania prac jedynie z wasnego obszaru badawczego. To za oznacza odsyanie
jakiej czci prac oraz pozytywne lub negatywne, ale dobrze uzasadnione opiniowanie pozostaych prac. Taka
postawa owocuje zmniejszajc si liczb napywajcych propozycji opiniowania, a cz z tych propozycji,
ktre napywaj, milczco zakada, e recenzent wystpi w roli kata. Recenzent zyskuje opini osoby niezalenej
i niedostpnej, ale te trudnej".
Oczywicie, w idealnym modelu spoeczestwa nauki powinni wystpowa tylko recenzenci z prawej strony tego
kontinuum.
Zawiera 2,4 min streszcze artykuw z 2200 czasopism wydanych w 27 jzykach - wstecz siga a do roku 1897.
Zawiera okoo 100 rys. artykuw, w wersji penotekstowej, pochodzcych z 59 czasopism psychologicznych, z ktrych 48
wydawanych jest przez APA - wstecz siga a do roku 1894.
4
5

Jeli za chodzi o (b), to - naszym zdaniem - recenzent (i wcale nie jest to naruszenie zasady obiektywnoci!)
powinien kierowa si yczliwoci w opiniowaniu tekstw naukowych. Chodzi nam przede wszystkim o
tolerancj na odmienno w sferze teorii i metod. Psychologia nie jest tak precyzyjna jak nauki formalne czy
nauki przyrodnicze i czasami trudno rozstrzygn jednoznacznie, kto w naukowym sporze ma racj. Nie moe
jednak by tak, e ta racja przypada recenzentowi, gdy to on opiniuje, a nie jego opiniuj. Uwaamy, e jeeli
spenione jest pewne minimum warsztatowe, to nie naley blokowa druku pracy goszcej jaki kontrowersyjny
pogld. W przeciwnym bowiem razie doszoby do zahamowania wszelkiego postpu w nauce. W tym kontekcie
bliski nam jest pogld Leszka Nowaka, ktry mwi o kierowaniu si w wtpliwych przypadkach d e zy d e r a t e m
y c zl i w o c i i n t e r p r e t a c y j n e j Ajdukiewicza-Davidsona: a jeli mimo rzetelnych wysikw ujanienia koncepcja
pozostaje wieloznaczna, naley wzi j w takiej interpretacji, przy ktrej wykazuje ona najwysz moc
eksplanacyjn (pre-dykcyjn)" (Nowak, 1998, s. 34).
W zwizku z (c) trzeba zauway, e dobre wychowanie" recenzenta zwizane jest te z nienaruszaniem prawa
wasnoci pomysw ujawnionych w opiniowanym projekcie badawczym czy kierowanej do druku ksice lub
artykule. Przywaszczenie pomysu zawartego w opiniowanej pracy, blokowanie druku opiniowanego artykuu,
opnianie jego druku w celu wczeniejszego opublikowania wasnej pracy na ten sam temat, to inne przykady
zachowa nielicujcych z godnoci recenzenta. Wreszcie powiedzmy o uzalenianiu wystawienia pozytywnej
opinii od uzyskania okrelonych korzyci - niekoniecznie tylko finansowo-materialnych (!).
Wreszcie w pkt (d) chodzi o to, e recenzent moe znale si w sytuacji, ktr zwyko si okrela jako konflikt
interesw". Mamy z nim do czynienia wwczas, gdy oceniajc jaki projekt, kierujemy si nie tylko jego
rzeczywist wartoci, ale patrzymy na niego w kategoriach konkurencji. Moe to by konkurencja, ktra wprost
dotyczy osoby recenzenta, ale moe to te by konkurencja dla instytucji, w ktrej pracuje recenzent. Recenzent
powinien unika takich sytuacji, ktre stwarzayby pokusy kierowania si interesem wasnym lub instytucji, ktra
go zatrudnia, a dla ktrej pojawienie si nowego podmiotu na rynku moe by bardzo kopotliwe. Jeeli mimo
wszystko nie moe odmwi opiniowania, to powinien sporzdzi recenzj ze szczegln starannoci. Problem
zosta wyeksponowany w pkt 33 kodeksu PTP (por. ramka 8.1).
8.5 Podsumowanie
Podsumowujc nasze uwagi na temat przestrzegania autorstwa i wasnego udziau w powstawaniu okrelonej publikacji oraz zmylania i
znieksztacania wynikw bada empirycznych, moemy sprowadzi je do kilku punktw.
Psycholog jest czonkiem zespou badawczego i ma swj okrelony wkad w kocowy rezultat pracy caego zespou (referat, publikacja). W tym
przypadku etycznej kwalifikacji podlega stopie wasnego wkadu we wsplnie realizowany projekt badawczy czy wsplnie sygnowan publikacj.
Psycholog jest autorem rnych opracowa, odwoujcych si do wasnych wynikw przeprowadzonych bada. Tu mog wystpi dwa problemy.
Po pierwsze, autor, korzystajc z innych opracowa, powinien dokadnie wszystkie zapoyczenia sumiennie odnotowa w przypisach.

Odstpstwa od tej reguy stanowi nie tylko naruszenie prawa autorskiego, ale - co nie mniej istotne - pozostaj w gbokiej sprzecznoci z
etosem badacza. Po drugie, co ma znaczenie zwaszcza w przypadku prac empirycznych, w gr moe wchodzi faszowanie danych albo
niestaranna kontrola bada i nieadekwatna analiza danych. Psycholog wystpuje w roli promotora prac magisterskich i doktorskich oraz w roli
recenzenta rozpraw na stopie czy projektw badawczych, proponowanych przez innych badaczy (zespoy) i postrzeganych w kategoriach
konkurencji; sam projekt za moe by rdem nowych pomysw. I tu dziaaj silne pokusy, ktrym mog ulega mniej odporne osoby.
Psycholog powinien przestrzega rodowiskowych norm, ktre ujte zostay w kodeksach etycznych adresowanych do psychologw czy, szerzej,
do przedstawicieli rodowiska nauk spoecznych. W niniejszym rozdziale zwrcilimy uwag Czytelnika na owe kodeksy oraz na wany
dokument: Dobra praktyka bada naukowych.

JAK UCZY SI ETYKI ZAWODOWEJ NA STUDIACH


PSYCHOLOGICZNYCH. 9
SPIS TRECI
9.1. Miejsce etycznych problemw w programach zaj podstawowych 165
9.2. Nauczanie umiejtnoci psychologicznych 168
9.2.1. Zajcia warsztatowe 170
9.2.2. Zajcia treningowe 172
9.3. Modelowanie postaw 174 9.3.1. Etyczny stosunek do studentw 175
9.4. Podsumowanie 177

Studia psychologiczne maj charakter jednolitych studiw picioletnich, koczcych si dyplomem magistra
psychologii. Stanowi one warunek konieczny, cho niewystarczajcy, do podjcia pracy w zawodzie psychologa
(por. ramka 5.1). W czasie zaj ze studentami ostatnich lat psychologii w Szkole Wyszej Psychologii
Spoecznej w 2004 r. przeprowadzono sonda dotyczcy planw zawodowych. Uczestniczyli w nim zarwno
studenci stacjonarni, jak i zaoczni (250 osb). Odpowiedzi pozwoliy wyodrbni trzy grupy. Pierwsza grupa,
najliczniejsza, bo liczca a 71% badanych, deklaruje ch podjcia po studiach pracy w zawodzie psychologa.
Druga grupa obejmowaa osoby, ktre ju wykonuj inne zawody (to osoby studiujce w trybie zaocznym) i chc
w ich realizacji wykorzystywa zdobyt wiedz psychologiczn (s to: nauczyciele, menederowie, dziennikarze
itp.). Trzecia, stosunkowo nieliczna grupa, obejmowaa osoby, dla ktrych istotne jest zdobycie wyszego
wyksztacenia, a nie wiedzy psychologicznej.
Motywacja do podjcia studiw na psychologii jest bardzo rnorodna. Anna Brzeziska (1994) wymienia
nastpujce motywy wyboru studiw psychologicznych:
(1) Motywy poznawcze - denie do poznania mechanizmw dziaania czowieka i jego psychiki.
(2) Motywy prospoeczne - denie do zdobycia umiejtnoci, dziki ktrym mona pomaga ludziom.
(3) Motywy osobiste - denie do poznania siebie i swoich problemw.
(4) Motywy spoeczne - uleganie presji otoczenia, popularno psychologii jako kierunku studiw.

Niezalenie jednak od tego, jakie s motywy podjcia studiw psychologicznych oraz zamiary, czy moliwoci,
pracy w zawodzie, wszystkich studentw psychologii naley uwraliwia na etyczne problemy pracy z
czowiekiem. Przekazanie studentom w procesie ksztacenia standardw etycznych, pozwoli im w przyszoci
wykorzystywa wiedz i umiejtnoci psychologiczne dla dobra czowieka. Przygotowanie absolwentw
psychologii do podjcia pracy zawodowej wymaga zapoznania ich w czasie studiw z podstawowymi zasadami
etycznymi, ktre musz by respektowane w zawodzie.
Zdaniem Ronalda Francisa (1999), zasadniczym celem formuowania regu w zawodowym kodeksie etycznym
psychologa jest dostarczenie profesjonalistom przesanek do rozwaania, dlaczego pewne zachowania
uznajemy za nieetyczne, oraz przygotowanie ich do uwzgldniania etycznych kwestii, zanim skonfrontuj si z
takimi problemami w konkretnych sytuacjach praktycznych. Zapisy kodeksu okrelaj take granice midzy
zachowaniami akceptowanymi a cakowicie sprzecznymi z normami zawodowymi. Po podjciu pracy zawodowej
kodeks dostarcza pracownikowi argumentw do odmowy wykonywania zada niezgodnych z etyk zawodow.
Dostosowanie si psychologa do wymaga kodeksu odnosi si do wielu aspektw jego wiedzy i funkcjonowania.
Psycholog przede wszystkim musi zna obowizujcy kodeks etyczny, ponadto wana jest orientacja w relacjach
midzy obowizujcym prawem a regulacjami kodeksowymi.
Znajomo kodeksu nie ogranicza koniecznoci staego doksztacania si w problematyce standardw
etycznych. To doskonalenie powinno polega na dostrzeganiu potencjalnych problemw etycznych, uczeniu si
metod analizy obowizkw psychologa w zoonych sytuacjach wraz z konsultowaniem rozwiza z innymi
psychologami (por. Francis, 1999). Edukacja w zakresie etyki zawodowej w czasie studiw jest wic pierwszym i
podstawowym krokiem do zrozumienia skomplikowanych zasad obowizujcych w relacjach psychologa z
odbiorcami jego usug czy w procesie badawczym.
Przedmiot etyka zawodowa psychologa zosta wprowadzony jako obligatoryjny w ramach studiw
psychologicznych dopiero R o zp o r z d ze n i e m M i n i s t r a N a u k i i S z k o l n i c t w a W y s z e g o z 1 2 l i p c a 2 0 0 7 r .
Niektre uczelnie realizoway ju od kilku lat takie zajcia. Jednake teraz, gdy przedmiot zosta wprowadzony do
standardw edukacyjnych, warto zastanawia si, jak go realizowa, by przekaza nie tylko wiedz o zasadach
etycznych, ale take przybliy sytuacje wymagajce ich zastosowania.
Odwoujc si do dowiadcze australijskich (Francis, 1999), mona wskaza, e programy dydaktyczne z
zakresu etyki zawodowej uwzgldnia powinny nastpujce podstawowe elementy:
(1) Znajomo zasad zawartych w kodeksie etycznym zawodu psychologa. Znajomo innych kodeksw
narodowych oraz kodeksw zawodw pokrewnych.
(2) Uwraliwianie studentw na sytuacje wymagajce refleksji etycznej i wskazywanie dylematw, ktre moe
napotka psycholog.
(3) Wskazanie przesanek i sposobw uatwiajcych podejmowanie decyzji w sytuacji trudnego, etycznego
wyboru.

(4) Programowanie zabezpiecze chronicych przed naruszeniem podstawowych standardw etycznych.

Sylabus kursu etyki zawodowej


Zamieszczona propozycja zawartoci sylabusa przedstawiona w podrczniku Ronalda Francisa (1999, s. 156-160) moe by pomocna przy
ukadaniu programw zaj w ramach kursu z etyki zawodowej.

Cel zaj: po ukoczenie kursu etyki zawodowej studenci powinni umie:


1. identyfikowa i wyodrbnia zagadnienia etyczne w kontekcie innych problemw zawodowych,
2. traktowa oglne podstawy etyki zawodowej jak system wartoci,
3. uywa kodeksu etycznego do rozwizywania dylematw etycznych,
4. wyszukiwa w publikacjach i dowiadczeniach praktycznych istotne problemy etyczne. Treci nauczania:
- filozoficzne podstawy etyki zawodowej
- podstawowe zasady etyki zawodowej
- midzynarodowe umowy i prawne wymogi uprawiania zawodu
- odpowiedni kodeks etyki zawodowej
- inne wane kodeksy profesjonalne dla suby spoecznej
- jak identyfikowa i rozwizywa problemy etyczne.

W czci szczegowej proponuje si omawianie praw klienta, a w szczeglnoci:


1. Konieczno udokumentowania kompetencji i zakresu wiadczonych usug przez psychologa.
2. Standardy zawodowe psychologa - m.in. wysoki poziom usug, traktowanie z szacunkiem i uprzejmoci, prawo do przerwania konsultacji w
dowolnym momencie.
3. Uzyskiwanie informacji zwrotnych o sobie, przebiegu terapii czy diagnozie w kadym momencie, zadawanie tylu pyta, a otrzyma si od
psychologa kompletne odpowiedzi.
4. Pen informacj o zasadach pacenia za usugi.
5. Poufno relacji, konieczno zachowania tajemnicy zawodowej, ale wskazanie przypadkw, gdy zgodnie z prawem moe by ona zamana.
6. Aktywny udzia w procesie diagnozy czy terapii.
7. Skierowanie do innego specjalisty w przypadku, gdy jest taka potrzeba.
Ta lista oczywicie nie wyczerpuje wszystkich podstawowych problemw, moe i powinna by rozszerzana i uzupeniana. Najlepszym sposobem
wskazywania problemw etycznych jest analiza przypadkw, dyskutowanie ich i wskazywanie, jaki jest problem etyczny i jak go mona
rozwizywa.

W ramce 9.1 przedstawiono propozycje ukadania programu zaj etycznych na studiach psychologicznych.
Rozwaajc cele kursw etyki zawodowej w edukacji psychologw, R. Francis (1999) zwraca uwag na
podstawowe pytania, ktre musz pojawia si w tym procesie w czasie analizy konkretnych zachowa
profesjonalnych:
Czy to, co psycholog robi, jest etyczne i jak mona wzmacnia pozytywne wzorce zachowania zawodowego?
Czy to, co psycholog robi, jest nieetyczne i jak mona poprawi takie zachowanie?
Co psychologowie sdz na temat tego, jak powinni si zachowywa, eby przestrzega standardw
profesjonalnych i etycznych?
Na czym polega proces rozumowania etycznego przy podejmowaniu decyzji w sytuacji dylematu?
Pojawiaj si pytania dotyczce roli tego obligatoryjnego przedmiotu. Czy w ramach jednego
trzydziestogodzinnego kursu mona zrealizowa wymienione wczeniej zadania? Czy wraliwoci etycznej
mona si nauczy w czasie zaj o charakterze wykadowym? Odpowied w obu przypadkach jest negatywna.
Istnieje bowiem niebezpieczestwo, e kurs wprowadzony jako przedmiot obligatoryjny bdzie realizowany na
pocztku studiw psychologicznych i bdzie polega na omawianiu poszczeglnych zasad zawodowych oraz
zapisw kodeksu etycznego. A przecie analiza zapisw kodeksu bez moliwoci odwoania si do wiedzy
psychologicznej studentw oraz ich nabytych ju dowiadcze, np. w czasie prac empirycznych, nie da
moliwoci aplikacji okrelonych wymogw etycznych do konkretnych sytuacji. Bdzie to rwnie ksztacce, jak
omawianie przepisw prawa bez moliwoci zrozumienia, jak je stosowa.
Przyjmujc, e nauczanie akademickie przyszych psychologw stanowi zwarty, logiczny system (przedmioty
obligatoryjne), uzupeniany - zgodnie z zainteresowaniami studentw - przedmiotami specjalizacyjnymi i
fakultatywnymi, trzeba rozway miejsce problematyki etycznej we wszystkich podstawowych przedmiotach
psychologicznych. Wspczenie trudno uczy psychologii, zarwno teorii, jak i praktyki, bez wskazywania na
problemy etyczne. Wprowadzenie obligatoryjnego kursu etyki zawodowej moe jednak paradoksalnie
spowodowa, e nauczanie innych przedmiotw psychologicznych zostanie pozbawione wtkw etycznych.
Do powszechne jest bowiem przekonanie nauczycieli akademickich, e problemy etyki zawodowej powinny si
odnosi przede wszystkim do zaj o charakterze specjalizacyjnym, a wic do uczenia umiejtnoci w okrelonej
dziedzinie psychologii.

9.1. Miejsce etycznych problemw


w programach zaj podstawowych
W brytyjskich standardach akademickiego nauczania psychologii wprowadzenie do etyki zawodowej zaczyna si
bardzo wczenie i koncentruje si przede wszystkim na problemach etycznych w badaniach naukowych
(Morrissey, 2005). Problemy etyczne w praktyce zawodowej podejmowane s dopiero na poziomie
ponadpodstawowym (doktoranckim). Podobnie jest w systemie ksztacenia psychologw w amerykaskich
uczelniach, gdzie etyka zawodowa pojawia si dopiero wtedy, gdy wystpuje komponent praktyczny (Yalof i
Brabender, 2001), a wszystkie programy studiw doktoranckich akredytowane przez APA musz zawiera kursy
z etyki zawodowej (Tryon, 2001).
W polskim systemie edukacyjnym trudno dokonywa podobnych rozrnie, poniewa ukoczenie studiw i
uzyskanie dyplomu magisterskiego jest obecnie podstawowym warunkiem podjcia pracy psychologa (patrz
ramka 5.1). Trzeba wic tak ksztatowa programy poszczeglnych zaj podstawowych, by absolwent psychologii dostrzega potrzeb stosowania standardw etycznych i dalszego doskonalenia si w tym zakresie. Etyczne
aspekty dziaalnoci psychologw powinny si znale we wszystkich programach zaj, od pierwszego roku
poczynajc. Wykad lub seminarium z etyki zawodowej peni za rol podsumowujc i integrujc wszystkie

omawiane wczeniej wtki, a take stwarza okazj do dyskutowania trudnych etycznie sytuacji w rnych
formach dziaania profesjonalnego.
Programy ksztacenia w bloku podstawowym - przedmioty podstawowe i kierunkowe (Brzeziski, Brzeziska i
Eliasz, 2000), zawieraj niezbdn wiedz o teoriach psychologicznych, udokumentowan obszernie danymi
empirycznymi, a wic omwieniem przeomowych i wanych dla psychologii bada. W programach: wprowadzenia do psychologii, psychologii oglnej i psychologii spoecznej uwraliwienie na problemy etyczne bada
moe znale swoje miejsce. Komentarze etyczne do omawianych eksperymentw (np. eksperymenty Ascha,
Milgrama itp. - por. rozdz. 7) wymagaj od prowadzcych zajcia dydaktykw uwzgldnienia kontekstu
historycznego bada, a wic poziomu wiedzy psychologicznej w danym okresie. Nie mona te ignorowa
zachodzcych przemian w zakresie dostrzegania praw osb uczestniczcych w badaniach naukowych, podobnie
jak zmian we wraliwoci etycznej badaczy. Wskazujc w tych teoretycznych i podstawowych przedmiotach
problemy etyczne bada naukowych, przygotowujemy studentw do planowania i prowadzenia wasnych bada
w czasie studiw. Aspekt etyczny bada naukowych z udziaem ludzi powinien znale te swoje
odzwierciedlenie w zajciach z metodologii.
Jerzy Brzeziski (2000), analizujc cele zaj z metodologii, wyranie podkrela, e czynna znajomo
metodologii to zdolno do planowania, przeprowadzenia samodzielnie, analizowania oraz zinterpretowania
wykonanych przez studenta bada empirycznych. Jeli wic student opanowa niezbdn wiedz
metodologiczn, by zaplanowa wasne badanie empiryczne, to musi odpowiedzie sobie na pytania dotyczce
np. liczby osb, ktre powinien przebada, by mc trafnie interpretowa uzyskane wyniki. Wbrew pozorom
odpowied na pytanie o niezbdn liczb badanych ma take aspekt etyczny. Jeli bowiem uwzgldnimy fakt, e
udzia w kadym badaniu naukowym jest stresem, wywouje napicie i lk (por. badania Miltona J. Rosenberga
nad lkiem przed ocen, 1991), to obowizkiem badacza jest zadba, by takiemu dowiadczeniu poddawa jak
najmniejsz liczb uczestnikw.
Pamita rwnie trzeba, e czas, ktry powicaj uczestnicy badania, jest dla nich wartoci. Szacunek dla
nich i ich czasu wymaga wic, by nie angaowa niepotrzebnie zbyt duej liczby badanych tylko dla sprawienia
satysfakcji badaczowi, e ma du grup badan. Z punktu widzenia rzetelnoci metodologicznej i danych
wymaganych do analizy statystycznej mona w ramach programw tych zaj uczy studentw uwzgldniania
praw uczestnikw badania przy okrelaniu grup badawczych. Proponowany przez J. Brzeziskiego (2000)
program metodologii zawiera wyodrbniony blok etyczny, istnieje potrzeba, by inni dydaktycy take uwzgldniali
w swoich zajciach t problematyk.
By moe, zdaniem niektrych nauczycieli akademickich, koncentracja na zagadnieniach teoretycznych i
przekazywaniu wiedzy studentom utrudnia rozwaania na temat etycznych aspektw bada. Warto jednak
podejmowa w rodowisku akademickim dyskusje wok problematyki etycznej w dydaktyce podstawowych
przedmiotw psychologicznych, gdy osoby, ktre nie miay nigdy kontaktu z praktyk psychologiczn, czsto nie
dostrzegaj dylematw etycznych w dziedzinie bada naukowych, ktre prowadz.
Wiedza przyswojona na zajciach metodologicznych stanowi niezbdne wyposaenie studenta przed
przystpieniem do zaplanowania i wykonania pracy empirycznej. Przeprowadzenie pierwszego badania
psychologicznego jest dla studentw niezwykle atrakcyjne. Wreszcie mog sprawdzi wasne pomysy, czsto
sdz, e uda im si stwierdzi wane dla psychologii zalenoci. W ferworze planowania wasnych bada nie
myl ani o moliwoci ich realizacji, ani tym bardziej o aspektach etycznych. Przykad (dowiadczenia studenta
psychologii z planowania pracy empirycznej opisany w zadaniu z etyki zawodowej) planowanej pracy
empirycznej:
Studenci postanowili dokona repliki badania Ascha nad konformizmem i dodatkowo chc manipulowa samoocen uczniw liceum
(osoby badane), przekazujc im faszywe informacje o nich samych. Podstaw manipulacji s wykonywane zadania umysowe, a
informacja jest oczywicie niezalena od rzeczywistych wynikw. Projekt nie zawiera planu wyjanienia istoty manipulacji
eksperymentalnej w zakresie samooceny ani te refleksji, jak zostan przekazane informacje o prawdziwym celu badania (zachowania
konformistyczne).

Przytoczony przykad pokazuje, i we wprowadzeniu do psychologii nie akcentowano zastrzee etycznych, jakie
wspczenie budzi eksperyment S. Ascha (por. rozdz. 7). Jednoczenie studenci nie posiadali podstawowej
wiedzy dotyczcej znaczenia poraek dla zmian w samoocenie modych osb i trwaoci obnienia samooceny. A
zatem pojawia si pytanie, czy taka ingerencja w psychik modego czowieka jest etyczna.
Praca empiryczna w czasie studiw jest wic pierwszym dowiadczeniem badawczym studenta psychologii i
musi by wykonana z uwzgldnieniem wszystkich metodologicznych oraz etycznych zasad. Student ma okazj w
praktyce dostrzec problemy, przed ktrymi staje badacz. Nie jest jednak waciwie przygotowany, by
samodzielnie ponosi odpowiedzialno za rne elementy planowanego projektu. Tym wiksza tu rola
dydaktyka - opiekuna naukowego pracy empirycznej. To on musi zadba zarwno o metodologiczn, jak i
etyczn stron dziaa badawczych studenta. Artyku 31 K o d e k s u e t y c zn o - za w o d o w e g o p s y c h o l o g a (PTP,
1994) okrela odpowiedzialno za etyczny aspekt wykonywanych bada naukowych:
Przy zatwierdzaniu planw bada podlegych czonkw zespou badawczego, doktorantw czy magistrantw kierownik lub promotor
powinien uwzgldnia kryteria etyczne.
Osoby pracujce pod czyim kierunkiem rwnie ponosz odpowiedzialno za stron etyczn bada, w tym zakresie, w jakim zaley
to od ich wasnych decyzji.

Wprowadzenie do programu studiw psychologicznych obowizku wykonania badawczej pracy empirycznej


przed prac magistersk jest osigniciem w efekcie dyskusji rodowiska akademickiego nad niezbdn
zawartoci programw nauczania. By moe z tego powodu, przed ponad pitnastu laty, gdy powstawa polski
kodeks etyczny (PTP, 1994), zabrako refleksji nad znaczeniem i rol dydaktykw w pierwszych samodzielnych
pracach badawczych studentw. Rozdzia kodeksu powicony dydaktyce psychologicznej akcentuje bowiem

przede wszystkim obowizki etyczne nauczyciela akademickiego w zajciach przygotowujcych do praktycznego


wykonywania zawodu.
Szczeglne znaczenie ma zwrcenie uwagi na problematyk etyczn w programie psychologii rozwojowej.
Wspczesne programy nie ograniczaj si tylko do analizowania przemian zachodzcych w rnych fazach
ycia dzieci i modziey, ale wrcz koncentruj si na nich. Dziecko jest niezwykle wraliwym, podatnym na
wpywy i sytuacje podmiotem oddziaywa psychologa. Wprowadzajc wiedz z kolejnych etapw rozwoju,
analizujc skomplikowane wpywy wanych osb i grup, trzeba uwzgldnia szczeglne znaczenie
powcigliwoci i ostronoci w badaniach naukowych z udziaem osb niepenoletnich. Jak wynika z analizy
dokonanej przez Zuzann Toeplitz (2007), kodeksy etyczne mao, lub wcale, powicaj miejsca specyfice pracy
z dziemi. Polski kodeks etyczny (PTP, 1994), skadajcy si z 50 artykuw, tylko dwa z nich odnosi do pracy z
osob niepenoletni.
Zajcia z psychologii rozwojowej s pierwszym kontaktem studentw ze specyfik oraz zoonoci problemw
dzieci i modziey, a jednoczenie okazj, by wprowadzi ich w kwestie praw dziecka i ich ochrony, a wic
etycznego spojrzenia na problematyk psychologiczn. I chocia w standardach etycznych w zasadzie pominito
specyfik oddziaywa wobec dzieci, to jednak istniej dokadne zalecenia odnoszce si do bada naukowych.
Stowarzyszenie Bada Rozwoju Dziecka ( S o c i e t y f o r R e a s e r c h i n C h i l d D e v e l o p m e n t ) opracowao
S t a n d a r d y e t y c zn e bada z udziaem dzieci, ktre s stale aktualizowane (Brzeziska i Toeplitz, 2007).
Nauczajc psychologii rozwoju, warto, podobnie jak w przypadku innych przedmiotw podstawowych,
uwzgldnia i podkrela konieczno refleksji etycznej nad planowanymi badaniami naukowymi.

9.2. Nauczanie umiejtnoci psychologicznych


Studia psychologiczne nie przygotowuj wystarczajco do odpowiedzialnego podjcia samodzielnej praktyki
zawodowej, dlatego ustawa o zawodzie psychologa przewiduje konieczno odbycia po studiach stau
zawodowego pod opiek dowiadczonego praktyka (patrz ramka 5.1). Jednak studia powinny zapewni
studentom nabycie podstawowych umiejtnoci, ktre ksztaci si zarwno na zajciach o charakterze specjalizacyjnym, jak i z przedmiotw kierunkowych, obligatoryjnych dla wszystkich studentw, takich jak
poznawanie metod diagnostycznych, podstawowych form zbierania informacji o kliencie (wywiad i obserwacja)
czy podstawowych form pomocy psychologicznej.
R o zp o r z d ze n i e M i n i s t r a N a u k i i S z k o l n i c t w a W y s z e g o z 1 2 l i p c a 2 0 0 7 r o k u tak okrela kwalifikacje
absolwenta psychologii: Absolwent powinien posi wiedz i umiejtnoci w zakresie metodologicznym,
etycznym, teoretycznym i aplikacyjnym psychologii". Ksztacenie umiejtnoci moe odbywa si w dwch
podstawowych formach - zaj warsztatowych oraz zaj o charakterze treningowym.
Zajcia warsztatowe nastawione s na ksztacenie umiejtnoci zawodowych. Dotyczy mog umiejtnoci
prowadzenia wywiadu psychologicznego, obserwacji, badania konkretnymi metodami itp. Dowiadczenia
osobiste studentw dotycz wycznie wykonywanych na zajciach i dla ich zaliczenia zada. Celem
odwoywania si do dowiadcze studentw przy realizacji konkretnych elementw zaj, np. trudnoci i odczucia przy prowadzeniu wywiadu, jest wspomaganie nabywania praktycznych umiejtnoci. Zajcia treningowe
nastawione s na ksztatowanie osobistych kompetencji uczestnikw, a zasadniczym materiaem pracy w grupie
s yciowe dowiadczenia studentw. Zajcia dostarczaj ich uczestnikom okazji do wgldu we wasne
problemy, a celem ich jest rozwj osobisty studentw czy profilaktyka. Obie formy zaj wymagaj kompetencji
osb prowadzcych i przestrzegania formalnych zasad ich organizacji. Wymagania te zostan omwione
oddzielnie dla kadej formy zaj. Wskazwki dla ksztatowania umiejtnoci psychologicznych w procesie
dydaktycznym, wynikajce z zapisw kodeksu etycznego (PTP, 1994), omwione zostay w ramce 9.2.

9,2
Zasady nauczania umiejtnoci praktycznych wynikajce
z zapisw Kodeksu etyczno-zawodowego psychologa (PTP, 1994)
Katarzyna Stemplewska-Zakowicz (2004) przeanalizowaa standardy dotyczce funkcjonowania psychologa w roli dydaktyka, wskazujc
konsekwencje ich dla prowadzenia zaj praktycznych uczcych studentw umiejtnoci psychologicznych:

Zapis kodeksu
Art. 44. Przygotowujc studentw i absolwentw do praktycznego wykonywania zawodu, naley ka nacisk na jego aspekty etyczne, akcentujc
naczelne wartoci etyczne zawodu. Psycholog wykorzystuje konkretne przykady dla rozwijania wraliwoci etycznej przyszych psychologw i ich
umiejtnoci rozstrzygania dylematw moralnych towarzyszcych wykonywaniu czynnoci zawodowych. Pokazuje i przyblia studentom wzorce
etycznego postpowania w sprawach zawodowych.
Art. 45. Psycholog jako nauczyciel, zwaszcza przy nauczaniu umiejtnoci praktycznych, zdaje sobie spraw, e jego postpowanie w stosunku
do klientw czy podopiecznych ksztatuje postawy zawodowe uczniw.

Wskazania praktyczne
Zajcia warsztatowe - przekazywanie studentom bezporednio i porednio wzorcw praktycznych. Przykadowo - organizujc zajcia z
odgrywaniem roli i nadajc postaci inne imi ni studenta, wskazuje si, jak praktycznie chroni prywatno.
Okazywana przez prowadzcego troska i uwaga dla aspektw organizacyjnych zwizanych z realizacj zapisanych w kodeksie wartoci podkrela, jak wane s to sprawy w praktyce psychologicznej.
Art. 46. W zajciach dydaktycznych, podczas ktrych prowadzone s demonstracje osb lub wytworw, psycholog unika momentw o charakterze widowiskowo-sensacyjnym. Wszelkie demonstracje powinna cechowa dyskrecja i takt. Jeli demonstracja dotyczy osb, udzia w niej
powinien by w peni dobrowolny, a osoby uczestniczce powinny by chronione przed jakimikolwiek skutkami ujemnymi. Jeli pojawi si ryzyko
zaistnienia takich skutkw, naley demonstracj przerwa.
Z zapisu tego wynika szereg szczegowych wskaza, jak rozwizywa konkretne problemy w ich ramach:
1) Jawne, na pocztku zaj uzyskiwanie zgody od goci na udzia w zajciach i jego konkretn form (studenci ucz si, jak uzyskiwa zgod).
2) Podkrelanie podmiotowoci osoby uczestniczcej w zajciach (gocia) poprzez zwracanie si w drugiej osobie (np. zastanawiam si, jak si
teraz czujesz"). Wane jest, by osoba uczestniczca w demonstracji nie czuta si przypadkiem" do omawiania.
Art. 47. Zajcia o charakterze laboratoryjno-wi-czeniowym dostarczajce uczestnikom okazji do wgldu we wasne problemy emocjonalne, mog by prowadzone jedynie przez psychologw posiadajcych odpowiednie przeszkolenie. Psycholog prowadzcy tego rodzaju zajcia odpowiada za ich bezporednie i odlege skutki dla uczestnikw.

Zajcia warsztatowe powinny by prowadzone przez osoby z praktycznym (trenerskim) przygotowaniem do pracy z grup. Zajcia treningowe
powinni prowadzi dowiadczeni terapeuci grupowi.
Studenci powinni obserwowa sta trosk prowadzcego o dorane i odlege skutki wykonywanych przez nich wicze. Prowadzcy powinien
by take dostpny poza zajciami, na konsultacjach, jeli jest taka potrzeba. Zapisana odpowiedzialno psychologa moe przybiera take
formy prawne, odpowiedzialnoci cywilnej egzekwowanej w sdzie.
Art. 50. Upowszechniajc wiedz psychologiczn, psycholog dba o zgodno przekazywanych treci ze wspczesnym stanem nauki, uwzgldnia
rnice midzy hipotezami i dobrze udokumentowanymi twierdzeniami i w sposb rzetelny przedstawia praktyczne moliwoci psychologii.
Szczeglnie starannie psycholog przedstawia te treci, ktre s niezgodne z obiegow wiedz psychologiczn lub podatne na rnorakie interpretacje.
W czasie wiczenia przez studentw rnych aspektw zada psychologa prowadzcy powinien podkrela (werbalnie i modelujc) rnice
midzy profesjonaln rol psychologa a potocznymi wyobraeniami na jej temat. Studenci czsto przychodz na studia z szeregiem potocznych
przekona o roli zawodowej psychologa i mimo nabywanej wiedzy psychologicznej nie zmieniaj ich. Prowadzcy nie powinien zezwala na
udzielanie rad jako pomocy psychologicznej" czy gbinowe" interpretacje formuowane ad noc itp.
rdto: Przedruk za zgod Katarzyny Stemplewskiej-akowicz. Autorzy dzikuj za wyraenie zgody.

9.2.1. Zajcia warsztatowe


Zajcia warsztatowe zastpuj w duej mierze tradycyjne wiczenia w zakresie ksztatowania umiejtnoci
praktycznych, istotnych ze wzgldu na przysze zadania zawodowe psychologa. Stanowi one bowiem aktywn
form uczenia si, angaujc studentw nie tylko indywidualnie, ale take grupowo, i wykorzystujc procesy
grupowe, a jednoczenie pozwalaj dzieli si studentom dowiadczeniami z wykonywania konkretnych zada.
Ten typ zaj powinien by elementem programu studiw na zwykych zasadach, chocia wymaga dodatkowych
regu. Szczeglne znaczenie ma kontrakt zawierany ze studentami, ktry oznacza pen informacj o przebiegu
procesu dydaktycznego, oferowanej wiedzy i umiejtnociach, oczekiwaniach prowadzcego oraz warunkach
zaliczania. Prezentacja kadego kursu w tej postaci pozwala studentowi dokona wyboru, z kim bdzie odbywa
konkretne zajcia, i obliguje obie strony do przestrzegania opisanych regu. Kontrakt ten wyraa si w sylabusie,
czyli informacji o celu, charakterze i treciach programowych, przygotowywanym dokadnie i szczegowo przez
dydaktykw do kadego rodzaju prowadzonych przez nich zaj. Przygotowanie sylabusa jest merytorycznym,
ale take etycznym obowizkiem dydaktyka. Wymg taki zosta sformuowany w standardzie etycznym 7.02
K o d e k s u APA (2002).
Barbara Tryjarska i Katarzyna Stemplewska-akowicz (2004) wymieniaj nastpujce jego elementy:
Cel, charakter i tre zaj s okrelone poprzez:
opis umiejtnoci profesjonalnych, ktre s przedmiotem ksztacenia;
opis wicze, ktre bd realizoway ten cel, wraz z przykadem;
okrelenie podanego poziomu zaangaowania si studentw w wiczenia (przykad);
okrelenie charakteru informacji zwrotnych, ktre studenci mog po wiczeniach uzyska (z przykadem) - informacje zwrotne
dotycz wykonania konkretnego wiczenia i nie mog stanowi elementu kocowej oceny studenta.
Kryteria zaliczenia i oceny:
opis wytworu, bdcego podstaw zaliczenia;
okrelenie kryteriw oceny wytworu;
szczegowe okrelenie innych warunkw zaliczenia i kryteriw oceny kocowej.

Zajcia warsztatowe s wyranie strukturalizowane i prowadzone dyrektywnie. Na pocztku prowadzcy


zobowizany jest do zawarcia kontraktu z grup. Przypomina si reguy zawarte w sylabusie. Ze wzgldu na
podmiotowe traktowanie studentw wskazane jest, by sylabus by im osobicie wrczany przez prowadzcego,
podkrela si w ten sposb fakt zawarcia umowy (kontraktu). Ustalenie kontraktu z grup to omwienie innych
wanych regu - poufnoci informacji przekazywanych na zajciach, obowizku zachowania dyskrecji, zasada
suchania siebie nawzajem i wzajemnego przekazywania informacji, a nie wartociowania zachowa,
dobrowolno udziau w poszczeglnych wiczeniach itp. Zasad jest, e studenci nie s proszeni o ujawnianie
informacji osobistych w czasie zaj warsztatowych. Wszelkie wiczenia, ktre odwouj si do osobistych
dowiadcze niezwizanych z wykonywanym zadaniem, powinny odbywa si w formie odgrywania rl. Osoba
grana przez studenta przez nadanie jej innego imienia jest oderwana od niego i jego dowiadcze. Student sam
decyduje, czy odgrywajc rol, prezentuje swoje dowiadczenia, czy te posta cakowicie fikcyjn, i informacja
taka nie powinna by w trakcie zaj ujawniana.
Odpowiedzialno osb prowadzcych zajcia warsztatowe odnosi si zarwno do ich wasnych dodatkowych
kompetencji i umiejtnoci pracy z grup, jak i do nauczenia podstawowych umiejtnoci profesjonalnych.
Wanym elementem zaj, dostarczajcych studentom indywidualnych dowiadcze, jest modelowanie przez
prowadzcego waciwych zachowa i postaw. Proces ten przebiega musi w atmosferze yczliwoci i
poszanowania podmiotowoci studenta.
Poniej prezentujemy przykad - sprzecznego z wymienionymi zasadami - postpowania prowadzcego w czasie
zaj dydaktycznych. Przypadek zosta zaczerpnity z pracy studenta w ramach zaj z etyki zawodowej.
Przykad 1 (praca seminaryjna studenta):
Zajcia dotyczyy zapoznawania studentw z metodami do pomiaru osobowoci. Prowadzcy rozda studentom kwestionariusz
Eysencka EPQ-R, zachcajc, by w praktyczny sposb poznali zarwno tre, jak i zasady obliczania i interpretacji tej metody. Po
wypenieniu przez studentw kwestionariusza, otrzymali klucz (jeden na ca grup) do obliczenia wasnych wynikw i zmiany ich na
normy zgodnie z podrcznikiem. Cay proces liczenia i interpretacji odbywa si w atmosferze rozgardiaszu, napicia i niezrozumienia
istoty techniki. Po przerwie prowadzcy zaleca, by kady ze studentw zaprezentowa swoje wyniki wraz z interpretacj. Pojawiaj si
glosy studentw, ktrzy uwaaj, i nie jest to dobry pomys, take nieoczekiwane przez nich dowiadczenie. Prowadzcy bagatelizuje
te zastrzeenia, mwic: jak chcecie si zajmowa innymi, musicie mie odwag sami si otwiera". Prowadzcy wywouje pierwsz
osob z listy, ktra zaczyna przedstawia swoje wyniki bardzo oglnie, na ktrej skali mia wyniki wysokie, na ktrej niskie. Na
polecenie prowadzcego podaje swoje wyniki w stenach i to prowadzcy przejmuje interpretacje. Stwierdza kategorycznie, e studenta
cechuje psychotyzm, jest osob szczer, niepodatn na aprobat spoeczn, ze skonnociami do chorb nowotworowych (?!),
zamknit w sobie i niezrwnowaon emocjonalnie. Przy interpretacji odwouje si do oporu grupy i tego studenta przed
analizowaniem wasnych wynikw. Student reaguje niezwykle emocjonalnie, zaczyna paka. Mwi prowadzcemu, e nie ma prawa do
takich stwierdze, a grupa studencka nie jest miejscem do interpretacji terapeutycznych. Wychodzi z zaj. Studenci nie chc omawia
swoich wynikw, prowadzcy zmienia temat.

W przytoczonym przykadzie zostay naruszone wszystkie zasady etyczne, ktre powinien respektowa
nauczyciel akademicki. Uzna mona, e celowe byo polecenie wykonania testu przez studentw jako formy
zapoznania si z nim i zasadami jego liczenia. Ta wana umiejtno czsto pomijana jest w dydaktyce jako
prosta
i oczywista po przestudiowaniu podrcznika do testu. Jeli wic walor miaoby wiczenie si w opracowaniu
wynikw kwestionariusza, to warunki stworzone na zajciach nie sprzyjay takiemu celowi. Caa natomiast cz
interpretacyjna i demonstracyjna naruszaa omwione wczeniej zasady, a studentom dostarczya antyprzykadu
relacji psycholog-student. Brak szacunku dla studentw, narzucanie im zada naruszajcych prywatno,
stosowanie przymusu i wykorzystywanie swojej przewagi, stosowanie nieodpowiedzialnych, powierzchownych
interpretacji to tylko niektre zarzuty jakie naleaoby sformuowa wobec opisanego prowadzcego. Mona te
sdzi, ze przekazywana wiedza dotyczca koncepcji Eysencka i zasad interpretowania jego kwestionariusza
zostaa znieksztacona.
Potrzeba doksztacania si psychologw dydaktykw w dostrzeganiu i rozumieniu etycznych dylematw
tkwicych take w procesie edukacyjnym jest koniecznoci i obowizkiem.

9.2.2. Zajcia treningowe


Zajcia treningowe ksztatuj kompetencje osobiste. Prowadzcy odwouje si do dowiadcze studentw. Do
zaj takich moe nalee trening umiejtnoci interpersonalnych, trening asertywnoci, trening komunikacyjny
itp. Nie s to zajcia terapeutyczne.
Trzeba wyranie podkreli, e adna forma terapii czy pomocy psychologicznej nie moe by realizowana w
ramach zaj akademickich. Ksztacenie studentw ma okrelony, formalny charakter, w ktrym wyranie
opisane s role zarwno prowadzcych, jak i studentw. Przekazywanie wiedzy i umiejtnoci, a nastpnie
ocenianie postpw studentw pozostaje bowiem w sprzecznoci z akceptujc i pomocn rol terapeuty.
Przykad 2 (relacja osobista psychologa):
Klinicystka, pracujca w przyszpitalnym orodku psychoterapeutycznym, prowadzi na uczelni zajcia praktyczne z zakresu psychologii
klinicznej. Na zajcia te zapisuje si jej bya pacjentka. Klinicystka ma wiadomo konfliktu rl. Zaprasza studentk na swj dyur i
wyjania jej wtpliwoci. Wskazuje na fakt, i nie bdzie moga obiektywnie ocenia postpw studentki. Jednoczenie uprzedza
studentk, e bdzie przeywaa lk i obaw zwizan z posiadan przez klinicystk wiedz z przebiegu psychoterapii. Nie chce uczy
swojej byej pacjentki, ale moe jedynie apelowa do niej, by wybraa innego prowadzcego te zajcia.

Dylemat, ktry pojawia si w takiej sytuacji, wynika rwnie z przyjtej na uczelniach - susznej zreszt - zasady,
e to student wybiera prowadzcego zajcia, a nie odwrotnie. W takim przypadku sytuacja prowadzcego jest
niezwykle trudna, poniewa nie moe nikomu ujawni, i jego obecny student jest byym pacjentem. Jeli wic
student, oczekujc specjalnych wzgldw i pamitajc dobr relacj psychoterapeutyczn, uprze si, by uczy
si u swojego terapeuty, to prowadzcy jest bezradny i musi zaakceptowa tak sytuacj. Warto jednak
przedyskutowa i przemyle moliwe rozwizania w opisanej powyej specyficznej sytuacji.
Jak wynika z powyszego przykadu, nie jest moliwe, ze wzgldw etycznych, czenie akademickich zaj z
zajciami terapeutycznymi. Negatywne konsekwencje nawizywania przez psychologa bliskich relacji z
obecnymi, czy byymi, klientami/pacjentami zostay omwione w rozdz. 14. eby nie tworzy wic niewaciwych,
konfliktowych relacji, nie dopuszcza si na uczelni adnych form pomocy psychologicznej w czasie
programowych zaj. Nie oznacza to, e prowadzcy zajcia psychologowie powinni by niewraliwi i obojtni na
sygnay o problemach studentw. Uczelnia powinna stworzy takie moliwoci uzyskania przez studentw
pomocy psychologicznej, aby cakowicie ten wtek wyeliminowa z odbywanych wicze.
Zajcia treningowe nie rozwizuj wic problemw osobistych studentw, ale pozwalaj im ksztaci
kompetencje wane dla profesjonalnej pracy. Musz mie charakter fakultatywny, poniewa odwouj si do
przekona, nastawie i przey uczestnikw. Trudno bagatelizowa rol i znaczenie takich dowiadcze w
przyszej dziaalnoci zawodowej. Psycholog, pracujc z ludmi, powinien wiedzie, jak jest odbierany przez
innych, kontrolowa, jak reaguje na sowa krytyki, zarzuty lub pochway itp. A wic dowiadczenia uzyskane w
efekcie treningu umiejtnoci interpersonalnych stanowi mog potrzebne wyposaenie absolwenta psychologii.
Jednake student nie moe zosta przymuszony do przeywania podobnych dowiadcze, jeli nie czuje si do
nich gotowy lub po prostu tego nie chce. Dlatego wane jest, by zajcia treningowe miay charakter fakultatywny,
a dobrowolny wybr moliwy jest jedynie wtedy, gdy sylabus przedstawia je niezwykle szczegowo.
Tryjarska i Stemplewska-akowicz (2004) proponuj nastpujce elementy sylabusa:
Cel, charakter i treci zaj s okrelone w sylabusie przez:
opis kompetencji osobistych, ktre s trenowane;
opis wicze, technik lub sytuacji grupowych, ktte maj temu celowi suy (z ptzyktadem);
okrelenie podanego rodzaju treci osobistych, wnoszonych przez uczestnikw (z przykadem);
wskazanie moliwych trudnoci i ewentualnego ryzyka, jakie wi si z uczestniczeniem w treningu (z przykadem);
poinformowanie, e zajcia s niewskazane dla osb przeywajcych aktualnie kryzys. Zasady zaliczania przedmiotu:
jednoznaczna informacja, e podstaw zaliczenia bez oceny jest uczestniczenie w zajciach;
wskazanie liczby dopuszczalnych nieobecnoci i opis postpowania w razie jej przekroczenia przez studenta, ewentualnie moliwoci
ich nadrobienia.

Procedura zawierania kontraktu jest przy tych zajciach dwuetapowa. Zajcia powinny by poprzedzone
spotkaniem informacyjnym, w ktrym udzia nie zobowizuje studenta do uczestniczenia w zajciach
treningowych. To spotkanie suy przedstawieniu i szczegowemu omwieniu wszystkich zawartych w sylabusie
informacji. Ma ono dostarcza przesanek do podjcia wiadomej zgody na udzia w dalszych zajciach. Jeli
zajcia treningowe s elementem specjalizacji, to postuluje si, by osoby, ktre nie chc w nich uczestniczy, a
wybray dan specjalizacj, miay moliwo alternatywnego ich zaliczenia. Na waciwym spotkaniu
rozpoczynajcym zajcia, na ktrym zjawili si tylko studenci wiadomie je wybierajcy, ustala si kontrakt
grupowy i obowizujce zasady - poufnoci, otwartoci, ale i dobrowolnoci wypowiedzi, niewartociowania
innych itp.

Reguy zawierania takiego kontraktu z grup s dobrze znane psychologom posiadajcym odpowiednie
dowiadczenie i kompetencje w prowadzeniu treningw. Zajcia te powinny by prowadzone tylko przez tak
przygotowane osoby, wane te, by nie wystpoway one w podwjnych rolach wobec studentw. Oznacza to, e
nie powinny prowadzi zaj podlegajcych oglnym reguom oceniania postpw studenta. Przygotowanie
prowadzcego oznacza jego umiejtnoci radzenia sobie z sytuacjami trudnymi takimi, jak: poruszanie
intymnych problemw wykraczajcych poza zajcia dydaktyczne, wywieranie presji grupowej na poszczeglnych
uczestnikach i zmuszanie ich do szczeroci za wszelk cen, potrzeba zapewnienia bezpieczestwa osobom,
ktre nie chc ujawnia swoich osobistych dowiadcze itp. Udzia studentw w zajciach treningowych wie
si z subiektywnym odczuwaniem poczucia zagroenia zwizanego z naruszeniem prywatnoci, podmiotowoci
czy psychicznego komfortu.
Wane zalecenie dotyczce ochrony prywatnoci studentw zapisane zostao w kodeksie APA (2002) w
standardzie 7.04 - Ujawnianie informacji osobistych przez studentw:
W trakcie zaj lub innych dziaa zwizanych z kursem czy programem ksztacenia psycholodzy nie wymagaj od srudentw lub osb
poddawanych superwizji ujawniania w jakiejkolwiek formie (pisemnej czy ustnej) informacji osobistych. Informacje te mog dotyczy
ich przeszych dowiadcze seksualnych, doznanych naduy lub zaniedbania, otrzymanych usug psychologicznych, relacji z
rodzicami, kolegami, maonkami i innymi znaczcymi osobami. Wyjtkiem s sytuacje, gdy:
(1) o wymaganiu takim jest jasna i jednoznaczna informacja podana w opisie programu czy treningu i jest to warunek udziau w nim;
(2) uzyskanie takich osobistych informacji jest niezbdne, by uzyska pomoc dla studentw, ktrym te osobiste problemy uniemoliwi
wykonywanie kompetentne pewnych dziaa zwizanych z zawodem lub spowoduj zagroenie dla nich lub innych osb.

Dyskusyjna moe si wydawa opisana tu sytuacja druga - ujawniania problemw prywatnych, naley jednak j
rozumie jako zainteresowanie i wraliwo dydaktykw na pynce od studentw sygnay, e potrzebuj pomocy
psychologicznej. Wane jest, by chroni studentw przed presj ujawniania intymnych przey. To od prowadzcego zaley, czy umie zapewni wszystkim uczestnikom zaj moliwo pogbienia kompetencji osobistych
przy ograniczonych kosztach psychicznych.

9.3. Modelowanie postaw


Proces edukacji, zwaszcza w aspekcie ksztatowania postaw i wraliwoci etycznej, to przede wszystkim
oddziaywanie poprzez przykad wasny dydaktykw. Dzieje si tak na wszystkich szczeblach edukacji
akademickiej, co prbowano pokaza w poprzedniej czci rozwaa. Analizujc znaczenie zachowania
psychologa-dydaktyka dla uwraliwiania studentw na problemy etyczne w psychologii, naley okreli nastpujce zadania:
1. Wskazywanie dylematw etycznych i uwraliwianie na ich poszukiwanie.
2. Wsplne poszukiwanie rozwiza dylematw etycznych.
3. Niezalecanie zachowa nieetycznych.
4. Etyczny stosunek do studentw.
W omwionych wczeniej zaleceniach uwzgldniania etycznego aspektu wiedzy psychologicznej opisano
konieczno i moliwoci wskazywania dylematw etycznych. Brak tego typu oddziaywania wykadowcw
sugerowa moe studentom, e istniej w psychologii obszary etycznie obojtne. Nie jest to z pewnoci intencj
nauczycieli akademickich.
Jak natomiast poszukiwa ze studentami rozwiza dylematw etycznych? Jak wczeniej wspomniano, ten
rodzaj oddziaywania najczciej odnosi si do zaj o charakterze specjalizacyjnym, zaj praktycznych. Yalof i
Brabender (2001) prowadzili zajcia dostarczajce studentom dowiadcze identyfikowania i rozstrzygania dylematw etycznych w konkretnych sytuacjach diagnozy osobowoci. Studenci wicz uzyskiwanie dobrowolnej
zgody na poddanie badaniem testami, przeprowadzaj badanie ze wskazaniem rnych trudnoci i wreszcie
wykonuj prezentacje na zajciach. Takie wiczenie w warunkach naturalnych - osoby badane nie byy
studentami - pozwala uwraliwi si a problemy etyczne w badaniu testowym. Aczkolwiek dyskusja studentw
nad tym dowiadczeniem nie przyniosa konkretnych rozwiza problemw etycznych, na ktre si natknli, ale
dostarczya im przykadw istotnych zasad etycznych.
Podobnie w badaniach Tryon (2001) okazao si, e doktoranci, ktrzy uczestniczyli w kursie etyki zawodowej,
maj poczucie, i s lepiej przygotowani do rozwizywania dylematw etycznych w praktyce ni osoby, ktre nie
miay takiego kursu, a zagadnienia etyczne byy wplecione w inne kursy. Ankieta dotyczca oceny przygotowania
do rozwizywania dylematw etycznych opisywaa dwanacie sytuacji trudnych w pracy psychologa szkolnego, a
kady doktorant ocenia swj poziom zdolnoci rozwizania takiej sytuacji na skali 5-stopniowej. Stwierdzono
take, e istnieje zaleno midzy dugoci edukacji psychologicznej a poziomem przygotowania do
rozwizywania problemw etycznych. Studenci starszych lat oceniali swoje przygotowanie jako lepsze ni na
pocztku studiw. A wic w procesie edukacji poszukiwanie i dyskutowanie moliwych rozwiza sytuacji
trudnych etycznie sprzyja uwraliwieniu studentw na ten aspekt dziaalnoci psychologw.
Modelowanie podanych postaw to take niezalecanie zachowa nieetycznych. Naruszenia etyczne popeniane
przez studentw najczciej wynikaj z niedostatecznej wiedzy prowadzcych lub te bagatelizowania zalece w
tym zakresie. Nale do nich: uzyskiwanie dobrowolnej zgody na udzia w badaniach, szczeglnie osb niepenoletnich, udzielanie informacji zwrotnej w badaniach empirycznych, badanie krewnych lub znajomych w ramach
wykonywanych prac, nieprawidowe stosowanie testw, niezgodnie z instrukcj. Oczywicie studenta psychologii
take obowizuj zasady kodeksu etycznego, ale cz odpowiedzialnoci za naruszanie zasad spoczywa na
prowadzcym konkretne zajcia.
Sprawdzanie i ocena zada wykonywanych poza zajciami powinna wic uwzgldnia, czy nie zostay
naruszone podstawowe zasady relacji z badanymi. Jeeli studenci na zaliczenie studium przypadku musz

przygotowa informacje zwrotne, ktre przeka badanemu, to moe warto sprawdzi, czy zostay one
rzeczywicie przekazane. Analizujc wasne bdy etyczne przy prowadzeniu rnych prac empirycznych,
studenci podkrelaj, e udzielenie informacji zwrotnych jest najczstszym problemem ze wzgldu na trudno i
poczucie wasnej niekompetencji w zakresie diagnozy.

9.3.1. Etyczny stosunek do studentw


Zachowanie psychologw-dydaktykw wobec studentw jest dobrym przykadem relacji, ktra jest typowa dla
stosunku psycholog-klient. Nauczyciel jest tu autorytetem, relacja ta jest niesymetryczna, student podlega
ocenie, dydaktyk jest oceniajcy. Biorc wic przykad z prowadzcego zajcia, student wytwarza sobie okrelone oczekiwania, jak mona postpowa wobec czowieka, nad ktrym mamy przewag - wiedzy, dowiadczenia,
kompetencji. Z tego punktu widzenia traktowanie podmiotowe, z szacunkiem, studentw jest modelowaniem
waciwych postaw take profesjonalnych w przyszoci. W badaniach postaw studentw wobec zachowa
wykadowcw (Betlejewska, 2004) porwnywano studentw I i V roku psychologii, ktrzy oceniali zachowania
prowadzcych w 5-stopniowej skali, czy s one etyczne. Do bada zastosowano wybrane twierdzenia z
kwestionariusza Barbary Ta-bachnik (Keith-Spiegel, Tabachnik i Allen 1993). Analiza czynnikowa pozwolia
wyodrbni 4 czynniki:
- nadmierne wymagania stawiane studentom,
- brak sumiennoci w prowadzeniu zaj,
- niewaciwe relacje ze studentami (przekraczanie roli),
- lekcewaenie roli wykadowcy.
Obie grupy rniy si tylko w ocenie wypeniania roli wykadowcy. Studenci I roku jako nieetyczne uznaj czste
odwoywanie zaj, lekcewaenie studentw, zachcanie do udziau we wasnych badaniach itp. Te
przygnbiajce dla kadry nauczajcej wyniki mog oznacza, e studenci starszych lat jakby przyzwyczajali si
do takiego lekcewacego traktowania. Oczywicie trudno wyciga daleko idce wnioski z jednego badania,
wykonanego na 93 osobach, jednake powinien to by sygna wskazujcy, e by moe modeluje si
niewaciwe postawy.
Badania Rodneya Goodyeara, Clyde'a Crego i Michaela Johnstona (2003, s. 430-431) pozwalaj wyodrbni
kategorie niewaciwych i nieetycznych zachowa dydaktykw wobec studentw. Autorzy ograniczaj si co
prawda tylko do analizy, jakie bdy popeniaj opiekunowie prac empirycznych. Wnioski swoje oparli onina opisie
114 przypadkw, ktry zosta przygotowany przez 57 znanych i dowiadczonych badaczy. Autorzy podaj
nastpujce przykady nieprawidowych relacji:
Niekompetentna opieka - np. opiekun pracy niewiele wie o statystyce i nie jest w stanie pomc studentowi.
Nieadekwatna opieka - promotor powica studentowi bardzo mato czasu, nie orientuje si wic, co student naprawd robi i czy jego
praca odzwierciedla jego rzeczywisty wkad.
Porzucenie opieki - wyjedajc lub zmieniajc uczelni, profesor nie dba o przekazanie swoich studentw innemu opiekunowi.
Wpyw systemu wartoci promotora - promotor wymusza na studencie wykonanie pracy zgodnie ze swoimi postawami i
przekonaniami, np. w aspekcie feministycznym.
Opieka wymuszajca i eksploatujca - promotor powierza prowadzenie swoich zaj kursowych doktorantom lub wywieta presj, by
uczestniczyli w projekcie badawczym, ktry ich cakowicie nie interesuje.
Podwjne relacje (konflikt rl) - promotor nawizuje romans ze swoj studentk, ona i jej praca traktowane s w sposb szczeglnie
uprzywilejowany.
Zachcanie srudenta do oszustwa - propozycja faszowania zebranych materiaw lub pomijania istotnych danych w tekcie raportu.
Problemy z prawami autorskimi
- plagiat - publikowanie bada czy opracowa studenta pod wasnym nazwiskiem,
- brak uznania - nieuwzgldnianie w publikacjach studentw, ktrzy wsppracowali przy projekcie, -nienalene uznanie - dopisywanie
wasnego nazwiska do publikacji studentw tylko z tego powodu, e
byo si opiekunem pracy.

Wymienione przez badaczy problemy nie s specyficzne i mona z duym prawdopodobiestwem sdzi, e
podobne przypadki zdarzaj si na wszystkich uczelniach. Obrazuj one nasilajce si problemy braku
standardw etycznych nie tylko profesjonalnych, ale te w relacjach midzyludzkich.

9.4 Podsumowanie
Wprowadzanie standardw etycznych do nauczania psychologii na poziomie akademickim to przede wszystkim pokazywanie problemw i
trudnoci z aplikacj zasad zapisywanych w zawodowych kodeksach etycznych. Wytworzenie wraliwoci etycznej studentw moliwe jest dziki
nasyceniu programw wszystkich przedmiotw psychologicznych refleksj nad standardami. Szczeglnie wane jest wiczenie w dostrzeganiu i
prbach rozwizywania dylematw etycznych na zajciach majcych charakter wiczenia umiejtnoci psychologicznych. Prowadzcy zajcia
nie mog zapomina, e swoim postpowaniem take wobec studentw modeluj postawy podane w ich przyszej praktyce zawodowej.

CZ 3
Psycholog jako diagnosta
Podstawowe zasady etycznego prowadzenia diagnozy
SPIS TRECI
10.1. Cechy relacji psycholog-klient Etapy procesu diagnostycznego
10.2.1. Kontrakt diagnostyczny
10.2.2. Przebieg badania diagnostycznego
10.2.3. Zakoczenie procesu diagnostycznego
10.3. Badania diagnostyczne dzieci i modziey
10.4. Podsumowanie
194
196

Diagnostyka psychologiczna jest jedn z podstawowych form praktycznej dziaalnoci zawodowej psychologw.
Omawiajc etyczny aspekt procesu diagnostycznego, naley wyranie zaznaczy jego rne cele, wyznaczajce
sposb wykorzystania zebranych w tym procesie danych. Celem diagnozy moe by przygotowanie programu
oddziaywa wobec klienta, a w konsekwencji pomoc psychologiczna, w trakcie ktrej dokonuje si bardziej
precyzyjnego opisu jego problemw i potrzeb. Tak form przybiera diagnoza w procesie terapeutycznym, a jego
specyfika oraz problemy etyczne zostay omwione w rozdz. 14.
W dalszych rozwaaniach bdziemy koncentrowa si na dziaaniach psychologa, ktre kocz si
opracowaniem charakterystyki funkcjonowania klienta w wybranych aspektach, np. mechanizmy motywacyjne,
sprawno psychofizyczna, rozwj spoeczny itp. Takie zadania realizuje psycholog, badajc i opisujc
moliwoci podjcia przez klienta pracy na stanowisku wymagajcym specyficznych predyspozycji psychicznych.
Podobnie psycholog bada dziecko z trudnociami szkolnymi, poszukuje ich przyczyn i formuuje wskazwki dla
rodzicw oraz szkoy. Orzeka te, czy nie ma potrzeby zmiany trybu i sposobu edukacji na bardziej dostosowan
do rozwojowych i psychicznych moliwoci dziecka. Psycholog-biegy, powoany przez sd, analizuje
mechanizmy motywacyjne oskaronego, bada relacje emocjonalne midzy rozwodzcymi si rodzicami a ich
dziemi, okrela zaburzenia w procesie socjalizacji nieletnich przestpcw i stopie ich asocjalnoci.
Przykady rnorodnych diagnoz psychologicznych mona mnoy. Trzeba jednak podkreli zasadnicz cech
wszystkich tych sytuacji. Charakterystyka klienta, bdca podsumowaniem procesu diagnostycznego we
wszystkich wymienionych tu przypadkach, ma znaczcy wpyw na dalsze jego losy. W skrajnych przypadkach,
okrelonych przez prawo, badania psychologiczne s obligatoryjne i psycholog decyduje, czy klient moe
otrzyma dane uprawnienia (np. zawodowi kierowcy, detektywi, myliwi). Badania psychologiczne s wymagane
przy wykonywaniu 36 rnych zawodw. W innych przypadkach diagnoza psychologiczna stanowi wan
przesank dla podjcia decyzji o dalszym yciu klienta. Ekspertyza sdowa, dotyczca oskaronego i jego
motywacji, jest jednym z dowodw, ktry sd bierze pod uwag przy wyroku. Te przykady pokazuj, jak dua
odpowiedzialno spoczywa na psychologu i jak wane jest, by diagnoza bya rzetelna. Kompetencja
profesjonalna jest wic podstawowym warunkiem spenienia tych wymaga.
Psycholog take w sytuacji diagnostycznej musi zachowa bezstronno i obiektywizm, jednoczenie nawizujc
z klientem relacj opart na zaufaniu i gotowoci do wsppracy. Stworzenie odpowiedniej, yczliwej atmosfery
badania, przy jednoczesnym zachowaniu formalnego charakteru kontaktu, jest jednym z trudniejszych zada,
ktre staj przed diagnost. Pamita bowiem trzeba o wanej zasadzie etycznej sformuowanej w K o d e k s i e
e t y c zn o - za w o d o w y m p s y c h o l o g a (1994):
1. Wykonujc czynnoci zawodowe, psycholog zawsze dy do tego, eby kontakt z nim byt pomocny dla drugiego czowieka czy
grupy osb. Psycholog z racji swojego zawodu poczuwa si do udzielania pomocy psychologicznej w kadych okolicznociach, gdy
zachodzi potrzeba.

Powstaje wic pytanie, jak godzi obiektywizm, dystans i bezstronno, niezbdne w diagnostyce
psychologicznej, z oczekiwaniem, e psycholog zawsze powinien by pomocny w kontakcie z klientem. Mona
uzna, i zastosowanie wyej podanej zasady przy diagnozie oznacza, e psycholog dziaa na rzecz dobra
badanego, wykonujc maksymalnie rzetelnie badania psychologiczne w warunkach, gdy klient w peni
wykorzystuje swoje moliwoci. Obiektywizm diagnostyczny nie jest rwnoznaczny z bezdusznym,
aemocjonalnym podejciem do klienta, ale diagnoza, zwaszcza dla celw orzeczniczych (uzyskiwanie przez
klienta okrelonych uprawnie), bezwzgldnie wyklucza udzielanie pomocy psychologicznej w trakcie badania.
Jedynie kocowa cz kontaktu psychologa z klientem - przekazywanie informacji zwrotnych - ma charakter
oddziaywania psychologicznego i moe by traktowana jako forma pomocy. Problem ten zostanie szczegowo
omwiony w dalszej czci.
Jak wic ju wskazano, dylematy i problemy etyczne mog si pojawi nieomal na samym pocztku procesu
diagnozy. Realizacja podstawowych wymogw etycznych w praktyce diagnostycznej pokazuje, jak wiele trudnych
sytuacji i problemw pojawia si w tej dziaalnoci. Potocznie uwaa si bowiem, e dylematy etyczne odnosz
si gwnie do wiadczenia pomocy psychologicznej, a szczeglnie psychoterapii. A diagnostyka jest
stosowaniem okrelonych, sprawdzonych metod i nie wie si ze sta potrzeb refleksji etycznej. To bdne
przekonanie, prezentowane take czsto przez samych psychologw-diagnostw, wynika w duej mierze z
brakw w procesie edukacji na studiach (por. rozdz. 9). Pokazujc poszczeglne problemy etyczne, wymagajce

uwzgldnienia i rozwaenia w kolejnych etapach diagnozy, postaramy si zmieni jednostronny sposb


postrzegania diagnozy.
Analizujc relacj psycholog-klient w procesie diagnostycznym, omwimy jej szczeglny charakter, ktry w
sposb decydujcy wpywa na samopoczucie klienta, a w efekcie moe znieksztaca poziom wykonywanych
przez niego zada.

10.1. Cechy relacji psycholog-klient


Jak wczeniej zaznaczono, badanie psychologiczne i jego wynik w wikszoci przypadkw ma ogromne
znaczenie dla klienta i jego przyszoci. Fakt ten powoduje, e udzia w badaniu jest dla niego sytuacj niezwykle
trudn. Napicie i lk, zwizane z koniecznoci poddania si ocenie, niewtpliwie s wzmacniane przez
ograniczenie dobrowolnoci udziau w badaniu.
Problem dobrowolnoci kontaktu z psychologiem trzeba rozpatrywa na wymiarze - od cakowicie dobrowolnego
do przymusowego z punktu widzenia prawa. W peni dobrowolne badanie to zgoszenie si klienta
zainteresowanego np. swoim poziomem intelektualnym, ktry wycznie dla wasnej ciekawoci pragnie podda
si diagnozie psychologicznej w tym zakresie. Na drugim kracu tego wymiaru jest przymus prawny, oznaczajcy
obowizek poddania si badaniom psychologicznym w przypadku osb oskaronych lub podejrzanych, jeli jest
odpowiednie postanowienie organw sprawiedliwoci - art. 74 2 ust. 2 K o d e k s u p o s t p o w a n i a k a r n e g o
(1997):
Art. 74. 1. Oskarony nie ma obowizku dowodzenia swej niewinnoci ani obowizku dostarczania dowodw na swoj niekorzy.
2. Oskarony jest jednak obowizany podda si: [...]
2) badaniom psychologicznym i psychiatrycznym oraz badaniom poczonym z dokonaniem zabiegw na jego ciele, z wyjtkiem
chirurgicznych, pod warunkiem e dokonywane s przez uprawnionego do tego pracownika suby zdrowia z zachowaniem wskaza
wiedzy lekarskiej i nie zagraaj zdrowiu oskaronego, jeeli przeprowadzenie tych bada jest nieodzowne; w szczeglnoci oskarony
jest obowizany przy zachowaniu tych warunkw podda si pobraniu krwi, wosw lub wydzielin organizmu, z zastrzeeniem pkt 3.

Midzy cakowit dobrowolnoci bada a przymusem prawnym istnieje caa gama naciskw formalnych i
psychologicznych, ktre powoduj, e badanie staje si przymusowe. Jak bowiem inaczej rozumie sytuacj
pracownika starajcego si o konkretne stanowisko w firmie, w ktrej czci rekrutacji s testy psychologiczne?
Czy kierowca, skierowany przez zatrudniajc go firm na psychologiczne badania okresowe, moe si im nie
podda? Czy dziecko, ktremu szkoa zalecia udanie si do psychologa, a zostao zaprowadzone, prawie si,
do poradni przez rodzicw, ma moliwo odmowy poddania si diagnozie psychologicznej? Czy wreszcie jedna
z osb rozwodzcych si, gdy oboje wraz z dziemi zostali skierowani przez sd do biegego sdowego, moe
nie stawi si na badanie? Psycholog, przyjmujc konkretnego klienta, musi rozway przyczyny, dla ktrych si
do niego zgosi, i uwzgldni wynikajc z nich motywacj do udziau w procesie diagnostycznym.
Stopie dobrowolnoci badania psychologicznego jest tylko jednym z elementw powodujcych, e sytuacja jest
dla klienta trudna i moe by odbierana jako zagraajca. Wskazano wczeniej, e diagnoza psychologiczna w
wikszoci przypadkw ma znaczcy wpyw na wane decyzje podejmowane wobec badanego. Trudno wic nie
dostrzec, e sytuacja oceny budzi lk i poczucie zagroenia. Badany czuje si cakowicie zaleny od psychologa,
ktry jest spostrzegany nie tylko jako autorytet zawodowy, specjalista, ale przede wszystkim jako osoba
oceniajca. Ocena ta za jest znaczca dla klienta.
Lk przed ocen, opisany przez Miltona Rosenberga (1991), naley uwzgldni w dwch aspektach. Z punktu
widzenia uytecznoci diagnozy wane jest oczywicie, jak klient zostanie oceniony przez psychologa. Klient
obawia si wic, jak wykona poszczeglne zadania, czy sprosta wymaganiom psychologa i ostatecznie, czy
diagnoza i jej skutki bd dla niego korzystne. Jednoczenie psychologowie czsto zapominaj, e kada
sytuacja oceny wie si take dla badanego z koniecznoci porwnania wasnych wyobrae dotyczcych
sprawnoci, moliwoci czy umiejtnoci z obrazem, ktry wyoni si po wykonaniu zada diagnostycznych.
Badanemu towarzyszy wic take lk przed tym, czy w obiektywnej ocenie jest tak sprawny, jak sdzi sam o
sobie. Szczeglne znaczenie maj tu wszelkie prby sprawnociowe (np. badania aparaturowe przy badaniu
kierowcw), a we wszystkich innych badaniach testy badajce poziom intelektualny, lub jako takie postrzegane
przez klienta.
Wane s tu uprzednie dowiadczenia badanego z okrelon sytuacj diagnostyczn. Kierowcy zawodowi,
poddajcy si standardowym badaniom np. co 5 lat, dobrze znaj nie tylko wymagania sytuacji diagnostycznej,
stosowan aparatur, ale i swoje moliwoci. To dowiadczenie badanego nie oznacza jednak, e psycholog jest
zwolniony z obserwowania i uwzgldniania sygnaw zwizanych z lkiem czy poczuciem zagroenia klienta.
Diametralnie rne jest nastawienie osoby pierwszy raz kontaktujcej si z psychologiem, a wic niewiedzcej
jeszcze, co j czeka i jakie mog by konsekwencje tego badania. W tym drugim przypadku lk, niepewno i
poczucie zagroenia niewtpliwie bd wiksze. Istotn rol psychologa jest takie sklasyfikowanie sytuacji
diagnozy, by zmniejszy te negatywne emocje, a take ich wpyw na przebieg kontaktu z klientem. Niezalenie
od poziomu niejasnoci dla badanego sytuacji i poziomu lku zawsze bdzie on nastawiony na ochron poczucia
wasnej wartoci.
Ostatnim wreszcie elementem ksztatujcym sytuacje badania s nastawienia i oczekiwania psychologa.
Psycholog, czsto jeszcze przed kontaktem z badanym, ma ju okrelone wstpne oczekiwania wobec niego i
jego moliwoci (Brzeziski, 2005a). Oczekiwania te, wnikliwie badane przez Roberta Rosenthala i jego
wsppracownikw (por. Brzeziski i Kowalik, 1991), to wstpne zaoenie, jak osoba badana bdzie si
zachowywa w sytuacji diagnostycznej. Pozytywne wstpne nastawienie wobec badanego, czyli oczekiwanie
jego sukcesw, okrelone zostao efektem Galatei, natomiast negatywne, a wic oczekiwanie jego niepowodze,
efektem Golema. Nasilenie okrelonych oczekiwa wobec klienta moe w racy sposb znieksztaca zarwno
cay proces diagnostyczny (np. wybr okrelonych zada, sposb zadawania pyta w wywiadzie itp.), jak i
rzutowa na interpretacj uzyskanych wynikw.

rde tych wstpnych oczekiwa upatruje si w trzech obszarach. Jednym z nich s niewtpliwie przekonania,
postawy, system wartoci oraz wiedza psychologa. W badaniach wskazywano rnice midzy osobami o
wysokim i niskim poziomie wstpnych oczekiwa interpersonalnych. Wskazuje si wiele rnych zmiennych,
zwizanych z wysokim poziomem oczekiwa takich, jak: konformizm, zaleno od grupy, utrzymywanie
dystansu spoecznego, impulsywno, nieufno itp. (Brzeziski i Kowalik, 1991). Psycholog powinien by
wiadomy, e jego cechy uksztatowane w osobistym dowiadczeniu mog powodowa wstpne okrelone
nastawienie do konkretnego badanego. Ograniczenie znieksztacajcego wpywu tych nastawie zaley wic w
tym przypadku od umiejtnoci kontrolowania przez psychologa wasnych przekona, postaw itp.
Innym wanym rdem wstpnych nastawie s obiektywne informacje, ktre posiada psycholog o kliencie. W
zalenoci od rodzaju diagnozy oraz zleceniodawcy psycholog dysponuje rnorodnymi danymi obiektywnymi
przed badaniem. W przypadkach sdowych przed przystpieniem do diagnozy obowizkiem psychologa jest
szczegowa analiza akt sprawy. Posiada wic wgld we wszystkie dotychczas zebrane dane o badanym, czy
badanej rodzinie, czsto take uprzednie ekspertyzy psychologiczne, i jego wiedza o historii badanego,
zdarzeniach w jego yciu, wreszcie czynach, ktre doprowadziy go przed sd, jest bardzo duza. W sprawach
karnych czsto drastyczne opisy z akt mog ksztatowa mniej czy bardziej wiadome nastawienia psychologa.
Inaczej wyglda wiedza psychologa w przypadku bada osb starajcych si o pewne uprawnienia, np.
pozwolenie na bro. Osoby takie zgaszaj si same na badanie i tylko to, co psycholog uzyska w pierwszym
kontakcie, np. dane formalne o badanym, informacja, po co chce posiada bro itp., pozwala uksztatowa
wstpne nastawienia psychologa. Mona wreszcie rozpatrywa porednie sytuacje operowania danymi
obiektywnymi takimi, jak: skierowanie lekarskie (ze wskazaniem przyczyny), skierowanie policyjne (w
przypadkach kierowcw) czy wreszcie dane z wywiadu z rodzicami (w przypadku dzieci) itp. Kontroli psychologa
powinna wic podlega relacja midzy uzyskanymi wstpnie danymi obiektywnymi o kliencie a utworzonym
wstpnym nastawieniem wobec niego.
Wreszcie trzecim rdem wstpnych oczekiwa psychologa mog by jego subiektywne odczucia, czsto
formuowane na podstawie zewntrznych, spostrzeonych cech klienta, takich jak wygld zewntrzny, sposb
wysawiania, mimika, sposb siedzenia itp. To tzw. pierwsze wraenie moe ksztatowa oczekiwania wobec
badanego i czsto dowiadczenie zawodowe psychologa, intuicja oraz zdolno dostrzegania i interpretowania
subtelnych sygnaw mog sprzyja wnikliwej i trafnej diagnozie. Moe si jednak zdarzy i tak, e
powierzchowne, pierwsze wraenie, ktre wywar klient na psychologu, znieksztaci proces diagnozowania.
Diagnoza psychologiczna powinna uwzgldnia tylko dane zebrane w samym badaniu i dostpne dane
obiektywne. Tak wic diagnosta, zachowujc obiektywizm, nie moe w adnym wypadku podejmowa si
opiniowania psychologicznego osb, z ktrymi pozostawa w jakichkolwiek relacjach przed rozpoczciem
diagnozy. Zasada unikania konfliktu rl, a wic niediagnozowania osb bliskich, krewnych, przyjaci, znajomych,
studentw czy uczniw, musi by bezwzgldnie przestrzegana. Odnosi si ona take do uprzednich kontaktw
terapeutycznych, o ile diagnoza nie suy dalszemu procesowi terapeutycznemu. Zasada ta, niestety, nie
znalaza swojego dokadnego odzwierciedlenia w K o d e k s i e e t y c zn o - za w o d o w y m p s y c h o l o g a PTP (1994).
Negatywne konsekwencje podjcia si diagnozy osoby znanej psychologowi i pozostajcej z nim w relacjach
niezawodowych s dwojakie. Wykonana diagnoza moe by nieobiektywna i nierzetelna. Psycholog bowiem,
czsto niewiadomie, wykorzystuje dane i interpretacje pochodzce z innych, pozazawodowych dowiadcze z
badanym. Dane te s niewtpliwie subiektywne, a wic nie mog zosta wczone do obiektywnej diagnozy
psychologicznej. Inne konsekwencje dotycz przyszych, niezawodowych kontaktw psychologa z badanym.
Kontakty te nigdy ju nie bd takie jak poprzednio. Ze strony klienta dominowa w nich mog lk i obawa, e
jego ocena psychologiczna bya nieprawdziwa, poniewa psycholog kierowa si racjami przyjacielskimi, a nie
obiektywnymi. Inna obawa moe dotyczy przypuszcze, e nie wszystko i szczerze mu powiedziano. Podjcie
si wic badania osoby znajomej naraa klienta, ale te psychologa, na dodatkowy stres i zawsze niekorzystnie
odbija si na dalszych relacjach.
Psycholog, przystpujc do diagnozowania, musi wic uwiadamia sobie zoono sytuacji badania dla klienta
i uwzgldnia, e przeywa on bardzo silny stres zwizany z ocen. Respektowanie praw badanego w tej trudnej
dla niego prbie wymaga odwoywania si do podstawowych standardw etycznych.
Trzeba przeledzi kolejne etapy procesu diagnostycznego, by uwzgldni standardy etyczne postpowania.

10.2. Etapy procesu diagnostycznego


Kade profesjonalne dziaanie psychologa skada si z trzech podstawowych etapw. S to:
(1) Zawarcie kontaktu diagnostycznego.
(2) Przeprowadzenie diagnozy.
(3) Zakoczenie diagnozy poprzez udzielenie informacji zwrotnych badanemu oraz opracowanie opinii o nim.
Podobne etapy wyodrbnia si w psychoterapii oraz innych formach dziaa profesjonalnych. Uwzgldnianie
koniecznych regu postpowania na kadym etapie procesu diagnostycznego pozwala realizowa zasady
etyczne zawodu.

10.2.1. Kontrakt diagnostyczny


Pocztek kontaktu psychologa z klientem to ustalenie zasad wsppracy oraz wyjanienie jej podstawowych
cech. Pamita naley, e obie strony peni okrelone role, psycholog - profesjonalisty, natomiast klient badanego, a relacja midzy nimi nie jest rwnorzdna. Psycholog zawsze wystpuje w roli osoby, ktra jest
przygotowana zawodowo do oceny klienta, wie wicej od niego i ma decydujcy wpyw na wszystko, co bdzie
dziao si w procesie diagnozy. Zawieranie kontraktu pozwala klientowi zrozumie to, co bdzie miao miejsce w
czasie badania i jakie bd tego skutki, przede wszystkim formalne - jakie jest znaczenie diagnozy i komu
zostanie ona przekazana.

Wyjaniajc elementy badania, psycholog moe rozwia wtpliwoci klienta i zmniejszy jego lk oraz poczucie
zagroenia, wynikajce take z braku zrozumienia istoty diagnozy psychologicznej. Potoczne przekonanie o
nieograniczonych moliwociach psychologii przewietlania czowieka na wylot" moe osobom pierwszy raz
spotykajcym si z psychologiem dostarcza dodatkowego stresu. Zawarcie kontraktu jest sposobem
zapobiegania tym szkodliwym czynnikom oddziaujcym na klienta.
Realizacja prawa klienta do penej informacji o przebiegu i skutkach diagnozy jest podkreleniem jego wagi i
podmiotowoci w tym procesie.
Zawierajc kontrakt, psycholog musi omwi z klientem nastpujce problemy:
(1) Jaki jest cel dziaania psychologa?
(2) Jaki jest zakres interwencji psychologicznej?
(3) Czego oczekuje klient?
(4) Jaki bdzie czas trwania badania?
(5) Jakie jest wynagrodzenie psychologa?
Ad 1. Szczegowe omwienie celu badania oraz metod, ktre zostan uyte, dostarcza klientowi niezbdnych
przesanek do wyraenia wiadomej i dobrowolnej zgody [ i n f o r m e d c o n s e n t ) na poddanie si badaniu.
Wczeniej omwiono skomplikowan problematyk dobrowolnoci badania, jednake w kadym przypadku,
take badania przymusowego, psycholog powinien uzyska od klienta akceptacj proponowanego postpowania
diagnostycznego. Ten wymg okrela nie tylko kodeks etyczny, ale take obowizujca U s t a w a o z a w o d zi e
p s y c h o l o g a i s a m o r z d zi e z a w o d o w y m p s y c h o l o g w (por. ramka 5.1).
Na czym polega okrelenie celu badania? Zazwyczaj jest to przeoenie pytania zleceniodawcy lub te zapisw
prawnych, gdy takiego badania one dotycz np. badania przy pozwoleniu na bro, badania sdziw itp., na jzyk
zrozumiay dla klienta, tak by pokaza, czemu to badanie suy. Jeeli poszukujemy przyczyn trudnoci
szkolnych ucznia, to wyjaniamy mu, e musimy przede wszystkim okreli jego moliwoci rozumienia,
zapamitywania, rozwizywania problemw itd. Opisujemy te, na czym polega bd kolejne zadania stawiane
przed badanym. Precyzyjne okrelenie specyfiki bada psychologicznych pozwala unikn nieporozumie i
rozczarowania klienta.
Przykad 1. Pan X stara si o zawodowe prawo jazdy, poniewa zakupi samochd dostawczy i zabiega o
rejestracj jednoosobowej firmy przewozowej. Badanie psychologiczne koczy si dla niego negatywnym
orzeczeniem, co oznacza, e nie ma predyspozycji psychicznych do prowadzenia pojazdw i nie moe, w tym
momencie, otrzyma prawa jazdy odpowiedniej kategorii. Skarc si na psychologa, stwierdza nie pozwoli mi
poprawia tego egzaminu, a ja nawet matur poprawiaem".
Przykad ten pokazuje, e psycholog nieprawidowo zawar kontrakt, bowiem badany nabra przekonania, i
badanie psychologiczne jest rodzajem sprawdzianu wiedzy i umiejtnoci. Stworzy wic sytuacj, w ktrej
rozgoryczony klient nie tylko nie zrozumia przyczyn negatywnego orzeczenia, ale poczu si gorzej potraktowany
ni w innych, jego zdaniem, podobnych sytuacjach.
Niezwykle istotn informacj w tej czci kontraktu jest wskazanie, e psycholog nie wie z gry, jak wypadnie
klient. A wic nie potrafi bez wykonania konkretnych zada przez badanego odpowiedzie na pytanie o jego
moliwoci w diagnozowanym zakresie. Taka informacja moe zmniejszy niepokj klienta zwizany z
przekonaniem, e psycholog wie o nim wszystko". Okrelajc cel badania, informujemy take, e dopiero po
zakoczeniu przekaemy wszystkie wnioski dotyczce poziomu wykonania zada i ostatecznej oceny. Suy to
zaakcentowaniu podmiotowoci klienta, ale take stanowi prb uniknicia jego cigego dociekania w trakcie
diagnozy, czy dobrze wykona poszczeglne testy.
Ad 2. Zakres diagnozy jest okrelony przez jej cel, a wic w duej mierze przez zleceniodawc. Wyjanienie
klientowi, jakie obszary jego funkcjonowania zostan poddane ocenie, pozwala zrozumie, e psycholog nie ma
prawa ingerowa w prywatno badanego i dopytywa o postawy, przekonania czy fakty wykraczajce poza ten
zakres. Jeeli wanym elementem diagnozy jest odpowied na pytanie, jak dorosy badany reaguje w sytuacjach
trudnych, stresujcych, to niepotrzebne jest siganie w wywiadzie do jego relacji z rodzicami w dziecistwie.
Zasada ograniczenia ingerencji w prywatno oznacza, e psycholog ma prawo zbiera tylko niezbdne
informacje o swoim kliencie, konieczne do postawienia diagnozy.
Przykad 2. Kierowca zatrudniony dotychczas w firmie przewozowej postanawia rozpocz wasn dziaalno
gospodarcz. W czasie okresowego badania psychologicznego mwi o tym psychologowi, ktry dopytuje a skd
ma pan pienidze na zakup wasnego samochodu i uruchomienie firmy?"
To jaskrawy przykad wkraczania w prywatno, ktre wywouje u badanego ostry protest. W takiej sytuacji
pojawi si moe podejrzenie, e psycholog ustawia si w roli kontrolera skarbowego. A wic kontakt
diagnostyczny zostaje zaburzony, a zaufanie klienta podwaone.
Wan konsekwencj dokadnego okrelenia zakresu diagnozy psychologicznej jest pokazanie klientowi, e
bdzie on oceniony tylko w omawianych obszarach funkcjonowania. Jeli badamy pami, uwag, koordynacj
wzrokowo-ruchow klienta, to nie wypowiadamy si na temat jego kompetencji interpersonalnych. Wyraona w
opinii diagnoza dotyczy zatem nie czowieka w ogle, ale jego moliwoci w wybranym zakresie. Ten sposb
zawierania kontraktu uatwia psychologowi przekazywanie informacji zwrotnych, w tym i takich, ktre s dla
klienta niekorzystne.
Ad 3. Oczekiwania klienta s istotnym sprawdzianem, jak postrzega on sytuacj diagnostyczn. Wyznaczaj one
w duej mierze stopie trafnoci widzenia procesu badania i tego, jak klient interpretuje informacje przekazywane
przez psychologa. Badania Martina T. Orne'a (1991) wskazuj, e klient stara si odczyta rzeczywisty cel badania. Orne, co prawda, odnosi stwierdzone przez siebie zjawisko do bada naukowych, nie ma jednak powodw,
by sdzi, e w procedurze diagnostycznej ono nie wystpuje. Klient, prbujc odczyta waciwy cel badania,

uwzgldnia wasne dowiadczenie, wiedz o badaniach psychologicznych i psychologach, wreszcie informacje


przekazywane przez badajcego. Klient musi otrzyma zrozumiae i dokadne informacje o badaniu, aby obraz
tego, co bdzie si dziao, by zgodny z zamierzeniami psychologa i by nie zostay przypisane psychologowi
faszywe intencje. W badaniach oskaronych do czsto zdarza si, e klient jest przekonany, i psycholog,
wystpujc po stronie wymiaru sprawiedliwoci, pragnie mu zaszkodzi.
Ciekawe wyniki bada w tym zakresie uzyskaa Aleksandra Gawryszewska (2004), porwnujc oczekiwania
modziey przestpczej, a wic majcej kontakty z psychologami, z oczekiwaniami modziey ze szk z
internatami, ktra nie miaa kontaktu z psychologami. W grupie modziey z zakadu poprawczego uprzednie
dowiadczenie z psychologiem powoduje, e nie maj duych oczekiwa wobec psychologa, nie darz go
zaufaniem, nie oczekuj, e moe pomc w rozwizaniu ich problemw. Wyniki te pokazuj, e nie zawsze
dowiadczenie klienta w kontaktach z psychologiem dostarcza mu prawidowych przesanek co do celu dziaania
profesjonalisty.
Ad. 4. Okrelenie czasu niezbdnego do postawienia diagnozy jest w kontrakcie wanym punktem. Pozwala
bowiem klientowi zachowa kontrol nad sytuacj, a czsto te zaplanowa dalsze swoje zajcia. Poczucie
bezpieczestwa klienta zwiksza ustalenie, ile czasu spdzi w gabinecie psychologa w kontekcie omwionych
wczeniej celw badania. Wikszo sytuacji diagnozy to jednorazowe spotkanie z klientem, w czasie ktrego
trzeba zebra niezbdny materia do opisania go. Psychologowie, pytani, ile czasu moe trwa jednorazowe
badanie, czsto odpowiadaj: tyle, ile potrzeba w konkretnym przypadku". Co to znaczy i jak psycholog ma
okreli potrzebny mu czas? Jak ustala czas badania, respektujc prawa badanego?
Przede wszystkim naley uwzgldnia to, jak dugo mona w sposb optymalny i zgodny z moliwociami
wykonywa kolejne zadania stawiane przez psychologa. Obowizkiem badajcego jest bowiem takie
przygotowanie niezbdnych narzdzi diagnostycznych, by zmczenie i znuenie nie znieksztacao wynikw
uzyskanych przez klienta. Mona uzna, e jednorazowe badanie jednego klienta powinno zamyka si wraz ze
stron formaln i ustaleniem kontraktu w przedziale od ptorej do dwch godzin, nie duej. Inaczej oczywicie
wyglda sytuacja, gdy diagnozujemy rodzin, ale take wtedy trzeba dba o to, by kady badany mia moliwo
odpoczynku od wykonywania zada testowych.
Przyjcie ograniczenia czasowego zmusza psychologa do dobrego, merytorycznie trafnego, doboru niezbdnych
narzdzi diagnostycznych oraz czsto uniemoliwia wykraczanie poza okrelony zakres badania.
Ad 5. Ostatnim elementem kontraktu jest ustalenie wynagrodzenia psychologa. Ta pozornie prosta umowa
bardzo czsto staje si przyczyn niezadowolenia i pretensji klientw. Trzeba pamita, e opata za badanie
psychologiczne bywa nierzadko przez klientw utosamiana z otrzymaniem pozytywnej oceny. Omawiajc
problem czasu badania, trzeba wic wskaza, e opata dotyczy przeprowadzenia badania i powiconego na
nie przez psychologa czasu. Coraz szerszy zakres prywatnych usug psychologicznych powoduje, e problem
wynagrodzenia psychologa staje si codziennoci. Oczywicie, w przypadku diagnozy w poradni czy innej
placwce zatrudniajcej psychologa ten aspekt kontraktu w ogle nie musi by poruszany.
Niektre akty prawne dotyczce bada psychologicznych okrelaj wysoko wynagrodzenia psychologa
kwotowo lub procentowo (np. badania kierowcw czy badania przy pozwoleniu na bro), ale zwykle jest to
okrelenie grnej granicy, a faktyczn opat ustala sam psycholog, uwzgldniajc prawa rynku. W rejonach, w
ktrych jest niewielu psychologw uprawnionych do przeprowadzania konkretnych bada, moe to by
(okrelone prawnie) wynagrodzenie maksymalne, inaczej wyglda to w duych miastach, gdzie klient ma
moliwo dowolnego wyboru psychologa.
Dokadne ustalenie kontraktu chroni klienta przed rozczarowaniem, i nie otrzyma tego, czego oczekiwa, a
psychologa przed poczuciem, e zawid badanego.
Dotychczasowe rozwaania koncentroway si na ustalaniu kontraktu z klientem, a wic osob badan. Trzeba
jednak take dostrzec problemy zawierania kontraktu ze zleceniodawc badania, a wic np. rodzicami,
dyrektorem zakadu itp. Podstawowa zasada, ktra obowizuje psychologa, to ta, e nie bada osb, ktre nie
wyra na to zgody. Zgoda ta nie moe by domniemana, np. z faktu, e ju raz przy staraniu si o prac
badanie takie si odbyo, lub e dziecko ju byo u psychologa. Warto take uwiadomi zleceniodawcy, i nawet
przy badaniu przymusowym (sd) klient musi zaakceptowa stosowane metody.
Psycholog sam okrela warunki badania oraz dobiera najwaciwsze, jego zdaniem, narzdzia. To zastrzeenie
czsto bywa kwestionowane przy selekcji zawodowej. Jeli psycholog jest niezalenym ekspertem, jak zaleca
Joanna Czarnota-Bojarska (1998), wtedy moe sam ustala warunki diagnozy. Gorzej, jeli jest zatrudniony w
firmie poszukujcej pracownikw, wtedy czsto musi si godzi na narzucone mu narzdzia
0 wtpliwej wartoci diagnostycznej. Specyfika kontraktu z rodzicami zostanie omwiona w dalszej czci
rozdziau.

10.2.2. Przebieg badania diagnostycznego


W tej czci diagnozy szczeglne znaczenie ma stworzenie waciwych warunkw badania. Niezwykle istotne
jest miejsce badania, takie, ktre pozwoli klientowi wykorzysta wszystkie swoje zasoby dla uzyskania wynikw
odzwierciedlajcych jego moliwoci. Badanie powinno przebiega w gabinecie psychologa, w warunkach
pozwalajcych klientowi na skupienie, a wic w ciszy, przy dobrym owietleniu, z wykorzystaniem czytelnych
arkuszy kwestionariuszowych, z zapewnieniem przyborw do pisania itp. Stworzenie optymalnych warunkw dla
badanego jest realizacj zasady poszanowania jego godnoci. Psycholog musi by skoncentrowany na osobie
klienta, jemu powica ca uwag i dba, by nikt nie przeszkadza w samym badaniu.
Te pozornie oczywiste zasady w praktyce z rnych powodw s naruszane. Niektre dlatego, e brakuje
refleksji i wraliwoci psychologa, gdy np. rozmawia w czasie badania przez telefon. Inne ze wzgldu na
obiektywne warunki pracy psychologw. Na przykad, w szpitalach psycholog czsto dzieli pokj z innymi

specjalistami i gdy ma wykona badanie pacjenta, to poszukuje gwatownie pustego, izolowanego pomieszczenia. Jeli badanie takie przeprowadza w wolnym akurat gabinecie dentystycznym, to w samopoczuciu
pacjenta niewtpliwie pojawiaj si emocje kojarzone z tym niezbyt przyjemnym pomieszczeniem. Wane, by
psycholog pamita o koniecznoci zadbania o swoje warunki pracy take ze wzgldu na dobro klienta.
W przebiegu procesu diagnostycznego nie pojawiaj si szczeglne puapki etyczne. Trzeba tylko pamita, e
stosujc rne metody diagnostyczne, musimy wyjani badanemu ich charakter oraz dopuci moliwo, e
ma on prawo odmwi wykonania proponowanego testu. Realizacja zasady autonomii jest szczeglnie wana
przy badaniach, gdy dobrowolno klienta jest ograniczona. Odmowa taka stawia psychologa w nieatwym
pooeniu, poniewa, wykorzystujc swoj przewag, moe on prbowa przekonywa klienta lub wywiera na
nim presj. Czsto moe to mie miejsce w przypadku osb niepenoletnich lub badanych w procedurze
sdowej, dlatego tak trudne jest badanie oskaronych, ktrzy - zmuszeni prawnie do kontaktu z psychologiem odmawiaj wykonania jakichkolwiek testw czy udzielenia odpowiedzi na pytania. Prawo do obrony zapisane w
K o d e k s i e k a r n y m jednoznacznie stanowi, e psycholog musi zaakceptowa tak postaw klienta. Dylematy
etyczne pojawiajce si w pracy psychologa sdowego omwione zostay w rozdz. 18.
Refleksja nad motywacj nakonienia klienta do wykonania konkretnego testu pozwala unikn stosowania presji.
Motywacja odwoujca si do postrzegania siebie
1 swoich kompetencji zawodowych czybym bya tak zym psychologiem, e badany odmawia wykonania
testu?" niesie za sob niebezpieczestwo wywierania nacisku psychicznego na klienta.
Dobr waciwych, trafnych i rzetelnych metod badania jest kolejnym problemem diagnozy. W rozdz. 12
omwiono szczegowo specyfik testw psychologicznych i problemy etyczne zwizane z ich stosowaniem.
Proponujemy, dla jasnoci i klarownoci metodologicznej, by testami psychologicznymi nazywa tylko techniki
trafne, rzetelne, standaryzowane, obiektywne i z aktualn normalizacj, adoptowane do warunkw polskich.
Wszelkie inne, stosowane nawet przez dowiadczonych psychologw metody, maj status narzdzi
jakociowych, a przewidywanie na ich podstawie musi znale potwierdzenie w innych rdach (por. te: ramka
12.1). Powinno si wic unika porwnywania wynikw jednostkowych z tworzonymi w innych obszarach
kulturowych normami i charakterystykami.
Wanym problemem procesu diagnostycznego jest unikanie sytuacji wzmacniajcych stres badania. Duo
wtpliwoci w tym zakresie budz praktyki stosowane przez firmy rekrutacyjne, ktre - po to, by stwierdzi, jak
kandydat radzi sobie w sytuacji trudnej - tworz j w procesie diagnostycznym. Zadawanie pyta w stylu: Czy
twoja matka jest z kobiet?", umawianie si na okrelony termin, a nastpnie informowanie, e psychologa nie
ma, czy celowe ograniczanie czasu przy badaniach sprawnociowych ( w i d e k i R o o f f a ) to zdecydowanie
nieetyczne postpowanie, wykorzystujce zaleno klienta. Zgoda na ten sposb testowania odpornoci klienta
na stres oznacza take akceptacj upokarzania go i poniania. Dziaania psychologa w biznesie opisane zostay
w rozdz. 17.

10.2.3. Zakoczenie procesu diagnostycznego


Zakoczenie diagnozy skada si z dwch czci. Kontakt z klientem zostaje zakoczony przekazaniem mu
informacji zwrotnych i wskazaniem, kiedy psycholog przygotuje pisemn diagnoz. Poniej omwione zostan
zasady przekazywania informacji zwrotnych, natomiast rozdz. 13 powicony jest etycznym aspektom
formuowania opinii psychologicznych.
Uzyskanie od psychologa informacji zwrotnych dotyczcych diagnozy jest podstawowym prawem klienta i
wyranym zaznaczeniem jego podmiotowoci. Psycholog przekazuje te informacje w trakcie rozmowy z klientem
w taki sposb, by kontrolowa, jak s one rozumiane, i w razie potrzeby wyjania wtpliwoci klienta. Rozmowa
z klientem o uzyskanych przez niego wynikach pozwala take psychologowi weryfikowa swoje hipotezy.
Informacje zwrotne musz by przekazane tak szybko po zakoczeniu diagnozy, jak to tylko moliwe. I to klient
jest pierwsz osob, ktra ma je pozna.
Nie ma okolicznoci, ktre zwolniyby psychologa z obowizku przekazania informacji zwrotnych, z wyjtkiem
sytuacji, gdy klient sobie ich nie yczy. Do czsto zdarza si tak w badaniach okresowych kierowcw czy w
innych badaniach dotyczcych uzyskania przez klienta okrelonych uprawnie. Jeli diagnoza jest pomylna, a
wic pozwalajca uzyska te uprawnienia, to klienci najczciej nie interesuj si wynikami i ocen
funkcjonowania w badanych obszarach. W takim przypadku psycholog oczywicie nie ma prawa przymusza"
badanego, by wysucha informacji o uzyskanych wynikach. Obowizek przekazania informacji zwrotnych
zapisany jest nie tylko
w K o d e k s i e e t y c zn o - z a w o d o w y m p s y c h o l o g a PTP, ale take w regulacji ustawowej tego zawodu (por. ramka
5.1).
Naley pamita, e informacje zwrotne trafiaj nie tylko do klienta, ale maj konsekwencje spoeczne. Z jednej
strony oznacza to, e postrzeganie siebie samego przez klienta moe ulec zmianie i bdzie si on stara
dostosowa do obrazu przekazanego przez psychologa. Z drugiej strony poinformowanie najbliszych o
diagnozie psychologa moe ksztatowa okrelone zachowania wobec klienta (por. Hornowska, 2001).
Przekazujc informacje zwrotne, naley przestrzega okrelonych zasad, ktre warto wymieni:
(1) Stosowa zrozumiay jzyk, dopasowany do klienta.
(2) Nie podawa informacji destrukcyjnych, to znaczy takich, ktre sprawiaj wraenie, e nie mona nic zmieni,
np. w swoim zachowaniu (jeste agresywny").
(3) Nie podawa wynikw liczbowych.
(4) Nie stygmatyzowa, nie przypisywa etykietek.
(5) Ukada informacje, przeplatajc pozytywne dla konkretnego klienta z negatywnymi (tzw. kanapkowa
konstrukcja informacji zwrotnych).
(6) Odpowiedzie na pytania klienta.

Przekazywanie informacji zwrotnych o diagnozie jest trudn sztuk, w maym stopniu wiczon w ramach
studiw psychologicznych. Jakie wybiegi stosuj psychologowie amerykascy, by nie udziela informacji
zwrotnych pacjentom, obrazuje ramka 10.1.
Analizujc wyej opisane reakcje, atwo wskaza, jakie etyczne problemy pojawiaj si przy kolejnych
wypowiedziach. Psycholog nie moe przypisywa sobie prawa selekcjonowania informacji przekazywanych
klientowi. Wszystko, co zostao stwierdzone

Techniki informowania o wynikach bada psychologicznych wybierane przez psychologw


Jeli klient I pacjent pyta o wyniki badania, jak zwykle postpujesz:
Odpowied:
redni wynik:
1. Odmawiam dyskutowania z nim wynikw 1,84
2. Pytam pacjenta, czy ma inne rdo informacji, np. psychiatra 3,53
3. Rozmawiam o wynikach tak niewiele, jak to moliwe, podajc tylko oglne dane 2,10
4. Omawiam tylko to, co pacjent moe zrozumie i uy do poprawy funkcjonowania 3,86
5. Daj opis, ale nie tego, co jest istotne dla przygotowanej diagnozy 3,23
6. Omawiam tak duo, jak mi czas pozwala 3,47
7. Zawsze mwi pacjentowi wszystko, gdy ma on do tego prawo 2,89
8. Daje pisemn opini, gdy pacjent o ni prosi 2,67
9. Daj wszystkim pisemn opini, nawet gdy o ni nie prosz 1,29
Wyniki obliczano w 5-stopniowej skali typu Likerta: 1 - nigdy" - 5 - zawsze"
rdto: na podstawie Table 1 (Berndt, 2003, s. 294).

W procesie diagnostycznym, musi zosta przekazane. Pytanie wic dotyczy nie tego: co przekazywa?", a tego:
jak przekazywa?" Takie czas nie moe by wyznacznikiem tego, jakie informacje podawa, a tym bardziej tego
obowizku nie mona zrzuci na innego specjalist, ktry bada nie robi i nie zna specyfiki bada
psychologicznych.
Przekazywanie informacji zwrotnych spenia szereg funkcji wanych dla klienta. Przede wszystkim wiadczy o
podmiotowym traktowaniu go. Wszystko, co dotyczy badanego, jest mu przekazane. Jak wczeniej wskazywano,
sytuacja diagnozy jest dla klienta trudna, lkotwrcza i niepewna. Poinformowanie go, jakie s wyniki, co zostanie dalej przekazane, np. do zleceniodawcy, powoduje, e lk i poczucie zagroenia zmniejszaj si.
Wreszcie w niektrych przypadkach, np. trudnoci szkolnych, informacja o moliwociach ucznia, jego mocnych i
sabych stronach, moe spowodowa zmniejszenie poczucia winy i samooskarania si.
Przekazanie klientowi informacji o uzyskanych wynikach to take wypenienie zobowizania zawartego w
kontrakcie. Informacja ta jest integraln czci diagnozy i elementem kontraktu z klientem. Przydatno jej dla
klienta polega na moliwoci wykorzystania jej w pracy nad sob. Jeli klient zaaprobuje przekazane informacje,
to ma szanse wycign z nich wnioski dla swojego postpowania czy dalszych planw yciowych. Mona wic
uzna, e w momencie zakoczenia diagnozy, przy przekazywaniu informacji zwrotnych, zaczyna si pomoc
psychologiczna.
Proces przekazywania informacji o wynikach rodzi jednak wiele dylematw etycznych. Niektre z nich zostan
omwione poniej.
Klient dowiaduje si od psychologa o niezauwaonych dotychczas problemach i trudnociach, co powoduje
cierpienie i poczucie krzywdy.
Przykad 1. (opowiedziany przez psychologa). Okresowe, rutynowe badanie zawodowego kierowcy wykazuje, e
ma on powane zaburzenia uwagi i koncentracji. Dalsze prowadzenie samochodu moe skoczy si tragicznie.
Psycholog wydaje orzeczenie o przeciwwskazaniach do prowadzenia pojazdu, dokadnie wyjaniajc klientowi
jego problemy, ktre klient przypisywa zmczeniu.
Jest oczywiste, e tracc moliwo pracy i zarabiania, klient przeywa bdzie siln traum. A psycholog,
informujc go o ograniczeniach jego sprawnoci, naraa go na cierpienie i nie daje moliwoci wyjcia z tej
sytuacji. Nie prowadzi przecie pomocy psychologicznej.
Innym wanym problemem jest atwo asymilacji przez klienta bdnej diagnozy. Jeeli dokonywana jest ona w
czasie jednorazowego badania, to mona sdzi, e zdarzaj si przypadki diagnozy nietrafnej. Psycholog
postrzegany jest przez klienta jako kompetentny profesjonalista i trudno, by laik podwaa uzyskan u specjalisty
diagnoz. Takie niebezpieczestwo powinno uczula psychologa, by przestrzega wszelkich standardw
prowadzenia samego procesu diagnostycznego, ale take uwzgldnia aspekty etyczne.
Wreszcie, przekazujc informacje o wynikach, warto zastanawia si, jak daleko siga prawo psychologa do
pobudzania klienta do autorefleksji. Dc do pogbienia wgldu klienta np. w swoje cele yciowe przy selekcji
zawodowej, moemy zbyt daleko ingerowa w jego prywatno.
Ostatnim problemem etycznym, pojawiajcym si na tym etapie, jest pytanie, czy diagnoza psychologiczna nie
stanowi czasami usprawiedliwienia dla pewnych zachowa klienta.

Przykad 2. (opowiedziany przez psychologa). Psycholog na zlecenie dyrektora zakadu prowadzi badania
kandydatw na kierownicze stanowisko. Jeden z nich w badaniach okazuje si osob niezwykle konfliktow,
reagujc agresj w przypadku trudnoci, nieumiejc pracowa w zespole. Psycholog, udzielajc informacji
zwrotnych, obawia si reakcji badanego i jego negatywnych emocji. Jednake w czasie rozmowy o wynikach
dostrzega zadowolenie i umiech na twarzy badanego. Po wysuchaniu informacji zwrotnych klient dzikuje
psychologowi i z radoci owiadcza taki wanie jestem". Uzyskuje dodatkowe wzmocnienie swojego sposobu
funkcjonowania interpersonalnego, poniewa otrzymuje awans na kierownicze stanowisko.

Diagnoza zostaa w tym przykadzie potraktowana przez klienta jako potwierdzenie, e posiada okrelone cechy i
umocnione przekonanie, e nie mona ich zmieni, a wic inni musz go zaakceptowa. Psycholog i w tym
przypadku wystpuje jako autorytet zawodowy, ale informacje zwrotne niewiele wnosz do sposobu widzenia siebie przez klienta. Nie stymuluj go do zmiany, a raczej utwierdzaj w przekonaniu, e tak si zachowuje, jak
musi.
Praktycznych problemw przy zakoczeniu diagnozy i informowaniu o wynikach jest bardzo wiele, cze z nich
to wskazane powyej dylematy. Jednak wszystkie informacje musz zosta przekazane, a zadaniem psychologa
jest takie ich sformuowanie, by nie powodowa cierpienia, nie zaostrza istniejcej, czsto trudnej, sytuacji i
wreszcie przekona si, czy zosta dobrze zrozumiany.

10.3. Badania diagnostyczne dzieci i modziey


Dziecko jest szczeglnym klientem psychologa. Badajcy jest bowiem nie tylko specjalist i autorytetem, ale
take dorosym. A ju ten fakt powoduje, e jego przewaga nad dzieckiem jest bardzo dua.
Kodeksy etyczne wielu krajw, co zauwaa Zuzanna Toeplitz (2007), nie uwzgldniaj specyfiki pracy z osob
niepenoletni, a wskazwki K o d e k s u e t y c zn o - za w o d o - w e g o p s y c h o l o g a PTP s bardzo oglnikowe:
19. Osoby maoletnie powinny by traktowane w sposb szczeglny. Podstawow zasad psychologa w pracy z osobami maoletnimi
jest ich dobro, co oznacza, e osoby te w kontaktach z psychologiem maj prawa nie mniejsze ni klienci doroli.
Kontakty z psychologiem w adnym razie nie mog by realizowane pod presj ze strony instytucji i osb dorosych decydujcych w
imieniu maoletniego. W takim przypadku oraz w razie stwierdzenia naruszenia przez instytucje lub osoby dorose dobra maoletniego
psycholog ma prawo odmwi wsppracy z tymi osobami czy instytucjami.
Psycholog ma moralny obowizek sta w obronie praw maoletniego. Psycholog ma ptawo i te obowizek respektowa decyzje
maoletniego jako osoby ludzkiej w zakresie kontaktw z nim.

Jak w praktyce naley respektowa prawa dziecka czy nastolatka i czy mona mwi o specyficznych dla takiego
badania zasadach?
Przede wszystkim naley uwzgldni cechy badanego maoletniego, ktre odrniaj go od osoby dorosej.
Oczywicie musi by te uwzgldniony wiek i dowiadczenie dziecka. Z. Toeplitz (2007) wymienia nastpujce
wane w diagnozie charakterystyki dzieci:
mniejsza moliwo autoprezentacji;
sabe zrozumienie sytuacji badawczej i procedury;
duza podatno na stres - labilno emocjonalna; . mae moliwoci odreagowania stresu;
saba znajomo wasnych praw.
Naley podkreli, e zgodnie z polskim prawem ( K o d e k s r o d z i n n y i o p i e k u c zy 1964), osoba niepenoletnia,
a wic taka, za ktr du cz decyzji podejmuj opiekunowie prawni, to dzieci od 0 do 18 lat. W pracy pod
redakcj Anny Brzeziskiej i Zuzanny Toeplitz (2007) omawiane s szczegowo problemy prawne i etyczne pracy z dziemi i modzie.
W rozwaaniach dotyczcych diagnozy warto zwrci uwag na problemy kontraktu z dzieckiem i rodzicami,
samego badania i informacji zwrotnych. Kontakt dziecka z psychologiem prawie zawsze jest wynikiem presji czy
namowy rodzicw. Warto uwzgldnia, e dziecko pojawia si zwykle w sytuacji trudnej dla siebie, ma problemy
z nauk, konflikty z rwienikami czy sprawia trudnoci wychowawcze. Zgoszenie do psychologa nie jest wic
dobrowolne. Rodzice musz posiada informacj, e konieczne jest uzyskanie zgody wiadomej i dobrowolnej
na kontakt i cae badanie. Trzeba oczywicie rnicowa wiek, stopie rozwoju spoecznego, poznawczego i
emocjonalnego dziecka, by wskaza, jak t zgod mona uzyska.
Kluczowym momentem jest omwienie w obecnoci dziecka i jego prawnego opiekuna przyczyn zgoszenia do
psychologa oraz zasad prowadzenia badania. Codzienna praktyka poradni psychologiczno-pedagogicznych, gdy
rozmawia si z rodzicem, a dziecko czeka na korytarzu, jest cakowicie sprzeczna z zaleceniami etycznymi. Takie
postpowanie wytwarza w dziecku przekonanie, e doroli namawiaj si przeciwko niemu", a psycholog jest
postrzegany jako sprzymierzeniec szkoy, rodzicw itp.
Przy ustalaniu kontraktu s wic i dziecko, i rodzice. Natomiast przy ustalaniu zakresu interwencji i samym
badaniu psycholog pozostaje sam z dzieckiem. Oczywicie, jeli dziecko jest mae (3-4 lata), przestraszone,
kurczowo trzymajce si mamy, to moe ona mu towarzyszy przy badaniu. Obecno dorosego powoduje, e
sytuacja diagnozy jest bezpieczna, ale musz by ustalone zasady jego zachowania, by nie zakca procesu.
Wanym elementem wstpnej pracy z osob niepenoletni jest ustalenie poufnoci relacji. Dziecko musi
uzyska od psychologa zapewnienie, e rodzice nie usysz informacji przekazanych przez nie, chyba e bdzie
to konieczne ze wzgldu na jego zdrowie czy ycie, ale wtedy psycholog poinformuje je o tym.
P r z y k a d 3 . (z dowiadcze studentki). Dyrektor poradni psychologiczno-pedagogicznej omawia ze staystk
najczciej popeniane bdy etyczne w praktyce codziennej. Rodzice przyprowadzaj dziecko z trudnociami w
szkole, w rozmowie z psychologiem zakrelaj obszar interwencji. Psycholog ustala z dzieckiem zasady
wsppracy i by zdoby jego zaufanie, obiecuje, e nie przekae szczegw badania i rozmowy rodzicom.
Obiecujc poufno, wie, e j zamie, poniewa rodzice bd oczekiwali dokadnego sprawozdania, cznie z
tematami rozmowy i wypowiedziami dziecka. Zdaniem dyrektora, psycholog ma obowizek przekaza pen
informacj rodzicom, nie moe wic obiecywa poufnoci.
Wyranie pojawia si w tym rozumowaniu niezrozumienie praw dziecka. Odwoujc si do art. 19 cytowanego ju
K o d e k s u e t y c zn o - za w o d o w e g o p s y c h o l o g a , trzeba uwzgldni, e prawa dziecka s nie mniejsze ni
dorosego. Ma wic te prawo do prywatnoci i poufnoci. Wadza rodzicielska natomiast oznacza prawo
rodzicw do uzyskania informacji zwrotnych o wynikach badania ich dziecka oraz opracowanej opinii. Sam
przebieg badania, odpowiedzi na konkretne pytania, wypenione kwestionariusze czy protokoy testw s poufne
i niedostpne rodzicom.

Udzielanie informacji zwrotnych musi odbywa si w obecnoci dziecka i rodzicw. Jak ju wczeniej
powiedzielimy, przekazywane s wszystkie informacje, a od psychologa zaley, czy przekae je tak, by nie
narusza wartoci wanych dla dziecka i rodzicw oraz nie tworzy dodatkowo sytuacji przynoszcej dziecku
cierpienie.
10.4 Podsumowanie
W rozdziale omwione zostay podstawowe etyczne zasady prowadzenia diagnozy psychologicznej. Podkrelono specyfik sytuacji oceny
psychologicznej jako szczeglnie trudnej dla klienta. Ten fakt powinien powodowa, e psycholog doskonali swoje kompetencje diagnostyczne,
by jego ocena oddawaa trafnie i rzetelnie psychiczne aspekty dziaania klienta. Zakwestionowanie diagnozy naraa bowiem klienta na powtrne
badanie, a wic nastpny stres.
Zmniejszanie negatywnych emocji towarzyszcych diagnozie takich, jak: lk, poczucie zagroenia czy niepewno jest moliwe, pod warunkiem
przestrzegania regu zawierania kontraktu diagnostycznego i respektowania podmiotowoci badanego na wszystkich etapach diagnozy.
Szczeglnie wane jest waciwe (przy zachowaniu wraliwoci) przekazywanie informacji zwrotnych badanym. Omwiono take niektre
problemy diagnozy dzieci i modziey. Powanym niedocigniciem w praktyce codziennej jest przedmiotowe traktowanie dzieci z
przyznawaniem za to wszelkich praw rodzicom. Brak refleksji nad koniecznoci zachowania poufnoci w kontakcie z dzieckiem i niezwaanie na
jego prawo do ochrony prywatnoci to gwne przyczyny naruszania zasad etycznego diagnozowania, a take braku ochrony dobra dziecka,
zwaszcza w sytuacjach konfliktowych z rodzicami.

Dokumentacja psychologiczna
SPIS TRECI
11.1. Psychologiczna dokumentacja diagnostyczna
11.2. Psychologiczna dokumentacja terapeutyczna
11.3. Problemy organizacyjne
11.4. Podsumowanie

11
Prowadzenie bada diagnostycznych, czy te procesu terapeutycznego, zawsze zwizane jest z gromadzeniem
dokumentacji dotyczcej klienta. W zakres dokumentacji pracy psychologa wchodz: protokoy
przeprowadzonych bada testowych, wszelkie notatki psychologa z obserwacji, wywiadu, przebiegu terapii,
wytwory klienta (rysunki, opowiadania itp.), a take nagrania przebiegu kontaktu psycholog-klient,
0 ile klient wyrazi zgod na rejestracj. Do dokumentacji zaliczana jest take kocowa opinia, zawierajca
diagnoz psychologiczn czy te raport terapeutyczny lub badawczy.
Obowizek stosowania przez psychologa okrelonych zasad przechowywania danych dotyczcych klienta jest
wanym elementem respektowania reguy poufnoci kontaktu z psychologiem. Wszystkie niezbdne informacje
dla postawienia diagnozy, czy opisu przebiegu procesu terapeutycznego, musz by przechowywane w taki sposb, by klient mia poczucie bezpieczestwa i wiedzia, e nikt poza psychologiem nie bdzie mia do nich
dostpu. Zasady udostpniania kocowego wytworu (opinii czy raportu) musz by z klientem ustalone w
pocztkowej fazie nawizywania kontaktu
1 zawierania kontraktu. Podobnie materiay rdowe z bada naukowych (np. wypenione przez uczestnikw
kwestionariusze, nagrania) take musz by przez okrelony okres przechowywane, podlegajc jednoczenie
ochronie.
Dlaczego naley dokumentowa podjte przez psychologa dziaania i gromadzi uzyskane wytwory oraz
odpowiedzi badanych? Mona wskaza kilka powodw:
(1) Uzasadniaj one podjcie okrelonego postpowanie terapeutycznego lub wydanie opinii psychologicznej czy
orzeczenia.
(2) Umoliwiaj w przyszoci dziaania innych psychologw wobec klienta.
(3) Odpowiadaj wymaganiom formalnym danej instytucji.
(4) Zapewniaj postpowanie zgodne z prawem. W przypadku bada naukowych wanym aspektem
gromadzenia dokumentw rdowych z bada jest moliwo dokonania replikacji bada i reanalizy danych, a
take moliwo rozstrzygnicia, o czym piszemy w rozdz. 8, ewentualnego sporu o naruszenia prawa autorskiego lub podejrzenia o faszowanie czy zmylanie danych.
W U s t a w i e o z a w o d zi e p s y c h o l o g a i s a m o r z d zi e z a w o d o w y m p s y c h o l o g w (2001) niestety brak
okrelonych przepisw dotyczcych przechowywania materiaw dokumentujcych prac psychologa, nie ma
take ustawowej delegacji dla przygotowania odpowiedniego rozporzdzenia. Podobnie w K o d e k s i e e t y c zn o z a w o d o w y m p s y c h o l o g a (1994) nie znajdujemy adnych wskazwek dotyczcych tego wanego zagadnienia,
a zwaszcza okrelenia czasu przechowywania dokumentw. Niewtpliwie ta cz dziaalnoci zawodowej
psychologa czeka na swoje konkretne regulacje prawne. Jak jednak postpowa w obecnym stanie prawnym, by
chroni materiay zebrane od klienta? Jest to zagadnienie odpowiedzialnoci psychologa za okres ochrony
uzyskanych od klienta danych oraz wskazanie, komu i na jakich warunkach mona udostpnia zebrane
materiay.
Podstawowym pytaniem, na ktre trzeba szuka odpowiedzi, jest ustalenie czasu, w jakim dokumentacja
powinna by przechowywana i chroniona przez psychologa. I chocia brakuje oglnych regulacji prawnych, to
jednak istniej przepisy dotyczce niektrych aspektw dziaalnoci psychologa, ktre okrelaj czas

przechowywania dokumentacji psychologicznej. Zestawienie rozporzdze ustalajcych prawne zasady w tym


zakresie przedstawione zostay w ramce 11.1.
W innych przypadkach mona odwoa si do oglnie obowizujcych regulacji prawnych. U s t a w a o o c h r o n i e
d a n y c h o s o b o w y c h (1997) niestety nie moe stanowi podstawy ustalenia, w jaki sposb i jak dugo chroni
dokumentacj psychologiczn. Trzeba wic odwoa si do innych przepisw prawa. Wane dokumenty
dotyczce ycia czowieka, np. akty stanu cywilnego, nale do kategorii dokumentw archiwalnych, ktre
przechowywane s wieczycie. Inne wane osobiste dokumenty zwizane z jego dziaalnoci przechowuje si
co najmniej przez okres 5 lat, np. zeznania podatkowe. Proponuje si wic, by uzna, ze 5 lat od zakoczenia
kontaktu psycholog -klient (czy badacz - uczestnik badania) to podstawowy minimalny okres niezbdnego
przechowywania dokumentacji psychologicznej. Zasada ta oczywicie dotyczy tylko tych przypadkw, gdy brak
jest rozstrzygni prawnych.
Mona take odwoywa si do regulacji przyjtych w instytucjach, w ktrych pracuje psycholog, ale naley
pamita o specyfice dokumentacji psychologicznej, ktra rni si w istotny sposb od dokumentacji
medycznej, chociaby z tego wzgldu, e materiay rdowe, np. protokoy z bada testowych, czsto ujawniaj
bardzo osobiste pogldy czy postawy klienta, a ich interpretacja wymaga wiedzy i kompetencji profesjonalisty
(por. rozdz. 12).
Warto w tym miejscu zaznaczy, e wbrew przyjtym praktykom w placwkach medycznych w dokumentacji
dotyczcej pacjenta psycholog powinien umieszcza jedynie diagnoz czy te przebieg terapii, w adnym razie
za nie protokoy bada diagnostycznych czy notatki z sesji terapeutycznej. Zgodnie bowiem z
R o zp o r z d ze n i e m M i n i s t r a Z d r o w i a z d n i a 2 1 g r u d n i a 2 0 0 6 r . w s p r a w i e r o d za j w i z a k r e s u
dokument w

Wybrane regulacje prawne dotyczce zakresu bada psychologicznych i czasu


przechowywania dokumentacji psychologicznej
Nazwa aktu prawnego
rdo: Zakres badania Czas przechowywania
Rozporzdzenie Ministra Zdrowia i Opieki Spoecznej z dnia 23 marca 1999 r. w sprawie bada lekarskich i psychologicznych osb ubiegajcych
si o wydanie licencji oraz posiadajcych licencj pracownika ochrony fizycznej
Rozporzdzenie Ministra Zdrowia z dnia. 7 wrzenia 2000 r. w sprawie bada lekarskich i psychologicznych osb ubiegajcych si lub posiadajcych pozwolenie na bro.
Rozporzdzenie Ministra Zdrowia z dnia 22 sierpnia 2002 r. w sprawie bada psychiatrycznych i psychologicznych osb ubiegajcych si lub
posiadajcych prawo do wykonywania lub kierowania dziaalnoci gospodarcz albo bezporednio zatrudnionych przy wytwarzaniu i obrocie
materiaami wybuchowymi, broni, amunicj oraz wyrobami o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym
Rozporzdzenie Ministra Sprawiedliwoci z dnia 8 marca 2002 r. w sprawie bada lekarskich i psychologicznych kandydatw do objcia urzdu
sdziego.
Dz.U. z 1999 Nr 30, poz. 299
Dz.U. z 2000 Nr 79, poz. 898
Dz.U. z 2002 Nr 150, poz. 1246 3
Dz.U. z 2002 Nr 26 poz. 263
5.1.
Obejmuje ocen poziomu umysowego i cech osobowoci, z uwzgldnieniem funkcjonowania w sytuacjach trudnych, a take okrelenie poziomu
dojrzaoci spoecznej osoby badanej.
6.1
Obejmuje ocen poziomu umysowego i cech osobowoci, z uwzgldnieniem funkcjonowania w sytuacjach trudnych, a take okrelenie poziomu
dojrzaoci spoecznej osoby badanej.
Obejmuje okrelenie poziomu intelektualnego i opis cech osobowoci, a take okrelenie poziomu dojrzaoci spoecznej.
3.1
Obejmuje okrelenie i opis cech osobowoci z uwzgldnieniem zdolnoci do podejmowania decyzji, zdolnoci do samodzielnego oceniania
sytuacji oraz odpornoci na trudne sytuacje.
20 lat
20 lat
10 lat
10 lat

Nazwa aktu prawnego rdo Zakres badania Czas przechowywania


Rozporzdzenie Ministra Infrastruktury z dnia 7 lutego 2002 r. w sprawie warunkw i trybu przeprowadzania bada lekarskich i psychologicznych
w celu stwierdzenia istnienia lub braku przeciwwskaza zdrowotnych do wykonywania czynnoci inspektora transportu drogowego.
Rozporzdzenie Ministra Spraw Wewntrznych i Administracji z dnia 15 grudnia 2005 r. w sprawie bada lekarskich i psychologicznych oraz
szczepie profilaktycznych, ktrym podlegaj funkcjonariusze Stray Granicznej w zwizku z penieniem suby w kontyngencie, a take turnusw leczniczo-profilaktycznych
Rozporzdzenie Ministra Zdrowia z dnia 1 kwietnia 2005 r. w sprawie bada psychologicznych kierowcw i osb ubiegajcych si o uprawnienia
do kierowania pojazdami oraz wykonujcych prac na stanowisku kierowcy
Rozporzdzenie Ministra Infrastruktury z dnia 6 padziernika 2004 r. w sprawie szczegowych warunkw, jakim powinni odpowiada
funkcjonariusze stray ochrony kolei, zasad oceny zdolnoci fizycznej i psychicznej do stuby oraz trybu i jednostek uprawnionych do orzekania o
tej zdolnoci
Rozporzdzenie Ministra Zdrowia z dnia 1 wrzenia 2004 r. w sprawie zakresu, trybu i czstotliwoci przeprowadzania bada lekarskich i
psychologicznych osb ubiegajcych si o przyjcie do suby oraz penicych sub w straach gminnych, a take jednostek uprawnionych do
przeprowadzania bada
Dz.U. z 2002
5 . 1 20 lat
Nr 12 poz. 117 Obejmuje okrelenie poziomu rozwoju intelektualnego i cech osobowoci, z uwzgldnieniem funkcjonowania w sytuacjach
trudnych, a take okrelenie poziomu dojrzaoci spoecznej osoby badanej.
Dz.U. z 2005
Zacznik 1 20 lat
Nr 265 Obejmuje ocen poziopoz. 2222 mu umysowego i cech
osobowoci, z uwzgldnieniem funkcjonowania w sytuacjach trudnych, a take okrelenie poziomu dojrzaoci spoecznej osoby badanej.
Dz.U. z 2005
6. 2. 20 lat
Nr 69 poz. 622 Obejmuje ocen:
1) cech osobowoci;

2) sprawnoci intelektualnej;
3) sprawnoci psychofizycznej.
Dz.U. z 2004
7 20 lat
Nr 232 Obejmuje ocen poziopoz. 2332 mu umysowego i cech
osobowoci, z uwzgldnieniem funkcjonowania w sytuacjach trudnych, a take okrelenie poziomu dojrzaoci spoecznej osoby badanej.
Dz.U. z 2004
4 . 1 20 lat
Nr 205 Obejmuje ocen pozioPoz. 2105 mu umysowego i cech
osobowoci, z uwzgldnieniem funkcjonowania w sytuacjach trudnych, a take okrelenie poziomu dojrzaoci spoecznej osoby badanej.

Nazwa aktu prawnego rdo Zakres badania Czas


Przechowywania
Rozporzdzenie Ministra Zdrowia z dnia 2 wrzenia 2003 r. w sprawie bada lekarskich i psychologicznych osb ubiegajcych si lub posiadajcych licencj detektywa
Rozporzdzenie Ministra Zdrowia z dnia 8 wrzenia 2003 r. w sprawie bada psychiatrycznych i psychologicznych osb ubiegajcych si lub
posiadajcych pozwolenie na nabywanie oraz przechowywanie materiatw wybuchowych przeznaczonych do uytku cywilnego
Dz.U. z 2003
9 . 1 20 lat
Nr 160 obejmuje ocen poziomu
poz. 1563 umysowego, ocen osobowoci ze szczeglnym uwzgldnieniem funkcjonowania w sytuacjach trudnych, i ocen poziomu dojrzaoci spoecznej i emocjonalnej.
Dz.U. z 2003
3 20 lat
Nr 158 Obejmuje ocen poziopoz. 1536 mu rozwoju umysowego, dojrzaoci spoecznej i emocjonalnej oraz opis cech osobowoci

t a c j i m e d y c zn e j w za k a d a c h o p i e k i z d r o w o t n e j o r a z s p o s o b u j e j p r ze t w a r za n i a (Dz.U. Nr 247, poz.

1819) historia choroby" skada si z (por. 10 ust. 2):


f) wynikw bada diagnostycznych,
g) wynikw konsultacji, jeeli nie zostay wpisane w formularzu historii choroby,

Znajomo przepisw prawnych dostarcza psychologom wanego argumentu do chronienia wszystkich


zebranych o pacjencie materiaw i moe ich ustrzec przed naruszaniem zasady poufnoci.
Omwimy teraz kolejno dokumentacj diagnostyczn i terapeutyczn oraz zasady jej udostpniania.

11.1. Psychologiczna dokumentacja diagnostyczna


W procesie diagnostycznym zbieramy rne dane o kliencie. Tranei (2003) wyodrbnia nastpujce kategorie
psychologicznych informacji gromadzonych w procesie diagnozy:
(1) Opinia psychologiczna, bdca pisemnym raportem podsumowujcym histori badanego, wyniki testowe
oraz wszelkie inne otrzymane w czasie badania dane. Interpretacja tych materiaw stanowi diagnoz, czasem
take psycholog formuuje wskazwki co do dalszego postpowania z badanym oraz ewentualnie prognoz.
(2) Wszelkie notatki psychologa zawierajce obserwacje i uwagi psychologa w czasie caego procesu badania.
(3) Protokoy bada testowych, wyniki liczbowe wskazujce na liczb poprawnych odpowiedzi, take
standaryzowane wyniki testw wraz z ich interpretacj.
(4) Bodce stosowane przez psychologa, np. pytania, zadania czy inne prby stosowane w przebiegu
konkretnego procesu diagnostycznego.
(5) Wytwory badanego - odpowiedzi na konkretne pytania, rysunki, opowiadania itp.
Protokolarni bada testowych mog by take wydruki komputerowe, jeeli test wykonywany by w wersji
komputerowej.
Udokumentowanie wszystkich etapw pracy psychologa suy nie tylko wyjanieniu i potwierdzeniu toku jego
wnioskowania, ma take znaczenie w przypadku koniecznoci prowadzenia ponownych bada w okrelonym
czasie. Moe te by podstaw do konsultowania trudniejszych przypadkw czy wreszcie profesjonalnie
prowadzonej kontroli dziaalnoci psychologa.
Dokumentacja psychologiczna skada si z czci szczegowej, poufnej - wszystkie notatki psychologa,
protokoy badania, wytwory klienta, oraz z czci udostpnianej zleceniodawcy i oczywicie klientowi, a wic
opinii. Poufna dokumentacja pozostaje pod sta kontrol psychologa i nikt niepowoany nie moe mie do niej
dostpu. Oznacza to, e nie moe by wydawana klientowi, opiekunom prawnym maoletniego ani innym
placwkom psychologicznym czy medycznym. Dokumentacja ta suy dla celw diagnostycznych oraz
planowania i prowadzenia oddziaywa wobec klienta.
Dokumentacja poufna moe by udostpniana wycznie psychologowi, jeeli wystpuje on jako konsultant lub
osoba uprawniona do kontroli dziaania zawodowego psychologa prowadzcego badanie. W takich przypadkach
psychologa konsultanta czy psychologa kontrolera obowizuje zachowanie tajemnicy zawodowej i wobec tego
zasada poufnoci zebranych materiaw nie jest naruszona.
W zwizku z prowadzonym postpowaniem wymiaru sprawiedliwoci dokumentacja psychologiczna jest
udostpniana sdowi czy prokuraturze wycznie na podstawie pisemnego postanowienia. To pisemne
postanowienie musi by zwolnieniem psychologa z tajemnicy zawodowej (art. 180 2 K o d e k s u p o s t p o w a n i a
k a r n e g o - por. ramka 5.3).
W przypadku sdowego postpowania cywilnego, take przed sdem rodzinnym, psycholog powinien odmwi
ujawnienia dokumentacji, powoujc si na tajemnic zawodow. Co prawda art. 248 1 K o d e k s u
p o s t p o w a n i a c y w i l n e g o (1964) mwi o tym, i:
Art. 248.
1. Kady obowizany jest przedstawi na zarzdzenie sdu w oznaczonym terminie i miejscu dokument znajdujcy si w jego
posiadaniu i stanowicy dowd faktu istotnego dla rozstrzygnicia sprawy, chyba e dokument zawiera tajemnic pastwow.

jednake pamita naley o tajemnicy zawodowej obowizujcej psychologa. Jeeli sd w sprawie rodzinnej
potrzebuje ekspertyzy specjalistycznej, to powouje psychologa jako biegego, a wtedy jego rola jest
jednoznaczna. Przeprowadza badanie i dostarcza sdowi ekspertyzy take bez dokumentw rdowych, a wic
wszystkich procedur diagnostycznych, notatek czy wynikw konkretnych metod badawczych.
Dokumentacja zewntrzna, czyli wydawana klientowi, opiekunowi prawnemu osoby niepenoletniej oraz
zleceniodawcy, moe przybiera form opinii psychologicznej lub zawiadczenia. Opinia jest podsumowaniem
diagnozy psychologicznej, natomiast zawiadczenie informuje, e klient zgosi si do psychologa i diagnoza
zostaa wykonana. Opinie psychologiczne lub zawiadczenia s wydawane na prob: klienta i zleceniodawcy, a
w przypadku osb niepenoletnich rodzica (opiekuna prawnego lub opiekuna faktycznego) dziecka do 16 lat,
rodzica i dziecka powyej 16 lat. Jeeli inna instytucja (szkoa, przedszkole, zakad pracy itp.) zgasza si z
pytaniem o to, czy klient by badany psychologicznie, to zawiadczenie takie mona wyda tylko wtedy, jeli klient
wyrazi na to zgod.

11.2. Psychologiczna dokumentacja terapeutyczna


Szczegow dokumentacj terapeutyczn stanowi zarwno dane zebrane w procesie diagnozy niezbdnej dla
zaprojektowania oddziaywania, jak i dane z sesji psychoterapeutycznych. Jest to materia poufny, wycznie do
uytku wewntrznego dla celw planowania i prowadzenia terapii oraz superwizji.
Opinia wydawana klientowi to wnioski z przebiegu terapii oraz zawiadczenie potwierdzajce odbywanie
psychoterapii w wymienionym okresie. Dokumenty te s wydawane klientowi/pacjentowi na jego yczenie. Kopia
ich pozostaje w materiaach chronionych przez psychologa w ustawowym okresie.
Jednym z podstawowych problemw etycznych jest pytanie, co tak naprawd powinno znale si w
dokumentacji terapeutycznej.
Oglne zalecenia formuuje Jeanne Heaton (2003) w przypadku pojawiania si w procesie terapeutycznym
dylematw i trudnych dla psychoterapeuty sytuacji. Zaleca ona, by zapisywa dokadnie, co (i dlaczego)
psychoterapeuta robi. Wanym elementem tych notatek jest wskazanie, jak wyglday w tym przypadku
konsultacje z superwizorem lub innym psychoterapeut. Podobne zalecenia dotycz rejestracji kolejnych sesji
terapeutycznych, by mc je podda superwizji (Zieliski, 2005).
Wtpliwoci, ktre czsto wyraaj psychoterapeuci, dotycz jednak problemu pogodzenia cile prowadzonej
dokumentacji z zasad zachowania poufnoci tego wszystkiego, co dzieje si midzy psychoterapeut a
klientem. Moe w tym przypadku warto odwoa si do dowiadcze innych krajw, gdzie prawnie jest
regulowane to, co moe si znale w dokumentach poufnych dotyczcych czowieka. Peter Jenkins (2005, s.
68), analizujc problemy dokumentacji psychoterapeutycznej i koniecznoci jej ochrony, odwouje si do
brytyjskiej ustawy o ochronie danych osobowych ( D a t a P r o t e c t i o n A c t 1 9 9 8 ) .
Ochrona danych osobowych oznacza:
1. gromadzenie i przetwarzanie danych zgodnie z prawem,
2. uzyskiwanie danych tylko dla specyficznych, prawnie okrelonych celw,
3. uzyskiwanie danych tylko niezbdnych i adekwatnych do tych celw,
4. dane s dokadne, trafne i przechowywane zgodnie z prawem do okrelonego momentu,
5. dane przechowywane s nie duej ni jest to niezbdne,
6. dane s przechowywane i przetwarzane zgodnie z prawami osb, ktrych dotycz,
7. dane s chronione przed nieuprawnionym uywaniem lub zgubieniem,
8. dane s chronione przed przekazywaniem do innych krajw Unii, jeli nie maj one podobnej ochrony danych osobowych.

Psychoterapeuta jest wic zobowizany zbiera informacje tylko niezbdne dla przebiegu procesu oddziaywania
i je rejestrowa. Jednoczenie jest stranikiem" pilnujcym poufnych, intymnych przey klienta, ktre jednak dla
prawidowego procesu terapeutycznego musz by rejestrowane. Nie mona bowiem zaakceptowa stanowiska,
e dla ochrony tajemnicy klienta nic z przebiegu psychoterapii nie jest rejestrowane.
Pojawia si oczywicie duo wtpliwoci, jak np. chroni dokumentacj pacjenta w orodku, w ktrym terapia ma
charakter grupowy, a psychoterapeuci zmieniaj si cyklicznie? W takim przypadku zesp terapeutyczny musi
podj dyskusj nad problemem ochrony i zabezpieczenia danych, z pen wiadomoci, e jest to wany wymg zachowania tajemnicy zawodowej, ktra przecie ksztatuje poczucie bezpieczestwa klientw.

11.3. Problemy organizacyjne


Cz wtpliwoci etycznych dotyczcych przechowywania dokumentacji wynika z rnorodnych zmian
organizacyjnych. Jak postpowa, gdy placwka, w ktrej pracuje psycholog, ulega likwidacji lub psycholog
przestaje w niej pracowa?
Jest oczywiste, e dokumentacja powinna by przechowywana i przenoszona w sposb uniemoliwiajcy
osobom postronnym wgld w ni. Sprawa jest prostsza w przypadku rozwizania umowy o prac lub planowanej
duszej nieobecnoci psychologa. Musi on protokolarnie przekaza dokumentacj swoich klientw innemu
psychologowi zatrudnionemu w placwce lub jej kierownikowi. W przypadku likwidacji placwki wane jest, by
stwierdzi, komu mona powierzy te poufne dokumenty. Zdarza si, e w szkole likwidowany jest etat
psychologa, pozostaje nie tylko dokumentacja dotyczca uczniw, ale take narzdzia psychologiczne, ktre
powinny pozostawa pod ochron (testy). Odpowiedzialno za te dokumenty musi przej albo waciwa poradnia psychologiczno-pedagogiczna, albo te organ zaoycielski szkoy. Istotnym problemem jest wiadomo
psychologa, e to on musi zadba, by informacje o jego klientach nie zostay ujawnione.

Przy likwidacji wasnej praktyki psychologicznej psycholog take powinien zadba, by dokumenty byy chronione
przez czas okrelony prawem. Niektre rozporzdzenia dotyczce bada psychologicznych opisuj nawet
dokadn procedur niszczenia dokumentacji po upywie okresu przechowywania (np. badania kierowcw).
Wreszcie moe pojawi si powany dylemat, jak chroni dokumentacj psychoterapeuty prowadzcego
prywatn praktyk po jego nagej mierci. Najlepszym rozwizaniem tej niezwykle trudnej sytuacji wydaje si
zwrcenie do superwizora psychoterapeuty, by podejmujc si opieki nad tak opuszczonymi klientami, podj
decyzj dotyczc ochrony ich dokumentacji.
Odrbnym problemem jest dokumentacja gromadzona w procesie selekcji zawodowej. Praktyka w zakresie
ochrony poufnych danych o kandydatach jest cakowicie sprzeczna z wczeniej omawianymi zaleceniami.
Zazwyczaj dostp do ankiet personalnych, wywiadw czy wypenionych kwestionariuszy testowych maj rni,
nieupraw-nieni ludzie pracujcy w danej firmie. Informacje o tej karygodnej praktyce przekazywane s przez
osoby, ktre odbyway stae lub staray si o prac i podlegay procesowi selekcji. Powanym wic problemem
staje si konieczno ochrony tych zbieranych
materiaw, w przypadku bada psychologicznych o poufno dokumentacji zadba musi psycholog.
Cakowicie niedopuszczalne jest, by w aktach personalnych znajdoway si kwestionariusze testowe. W teczce
personalnej moe by jedynie opinia psychologiczna, czyli wnioski z wykonanych bada. Pojawia si jednak
problem dodatkowy. Jak bowiem postpowa z wypenionymi przez kandydatw kwestionariuszami testowymi w
przypadku, gdy nie zostaj zatrudnieni? Czy przechowywanie ich w firmie nie jest naruszeniem poufnoci? By
moe warto rozway moliwo ich komisyjnego niszczenia? Diagnoza psychologiczna w tym przypadku jest
bowiem tylko czci procesu rekrutacji pracownikw i sama w sobie nie powoduje skutkw dla kandydata,
chocia czasami powody odrzucenia s bdnie przedstawiane przez pracodawcw. Zniszczenie protokolarne
zbdnych materiaw rdowych nie pocignie adnych skutkw dla klienta. Problem ten niewtpliwie powinien
by poddany pod dyskusj w gronie psychologw pracy oraz organizacji i koniecznie naley znale jego
rozwizanie.

11.4 Podsumowanie
Gromadzenie dokumentacji psychologicznej, zawierajcej opisy wszelkich procedur diagnostycznych i terapeutycznych, jest obowizkiem
kadego profesjonalisty. Szczegowa dokumentacja psychologiczna, ktr stanowi dane z procedur obserwacyjnych, badawczych, wywiadu
psychologicznego, protokoy bada testowych, psychorysunki, wszelkie inne wytwory klienta oraz dane z sesji psychoterapeutycznych, jest
cakowicie poufna i podlega ochronie. Psycholog jest zobowizany do jej zabezpieczenia przez okres co najmniej 5 lat, chyba e przepisy prawne
okres przechowywania dokumentacji przeduaj i precyzyjnie okrelaj.
Dokumentacja szczegowa jest objta tajemnic zawodow i nawet na polecenie wymiaru sprawiedliwoci (sdu czy prokuratury) psycholog
przekazuje j dopiero po postanowieniu sdowym o zwolnieniu z tej tajemnicy.
Regulacje prawne w tym zakresie nie obejmuj wszystkich aspektw dziaalnoci zawodowej psychologa. Specyfika gromadzonych w czasie
kontaktw psychologa z klientem dokumentw wymaga odrbnego uregulowania przez prawo. Brak troski o zabezpieczenie zbieranych
materiaw jako poufnych powoduje czsto niepokj klientw. Dotyczy to zwaszcza procedury rekrutacji pracownikw.
Omwione zasady dotycz take ochrony i przechowywania materiaw rdowych zbieranych przez psychologw w czasie bada naukowych.
Nawet anonimowe kwestionariusze musz by zabezpieczone i przechowywane przez badacza, a nastpnie po 5 latach zniszczone.

Stosowanie testw psychologicznych w


badaniach diagnostycznych
12.1. rda moliwych naduy
popenianych przez osoby tworzce i stosujce testy
psychologiczne
W procedurach diagnostycznych stosowanych przez rne instytucje wan rol odgrywaj eksperci
(rzeczoznawcy). Gdy idzie o diagnoz psychologiczn, to - co oczywiste - owymi ekspertami s psychologowie.
To oni, zgodnie z Ustaw o z a w o d zi e p s y c h o l o g a i s a m o r z d zi e z a w o d o w y m p s y c h o l o g w (por. ramka 5.1
oraz rozdz. 10), s jedynie uprawnieni do dokonywania diagnoz psychologicznych. To przez nich sformuowana
diagnoza, odnoszca si do rnych aspektw zdrowia psychicznego oraz szeroko pojmowanych kompetencji
osb podlegajcych ich ocenie, stanowi jeden z istotnych elementw procedury ewaluacyjnej i kwalifikacyjnej
stosowanej przez te instytucje. Postawienie diagnozy wymaga odwoania si do odpowiednich metod.
Osobliwoci za diagnoz psychologicznych jest to, e obok takich metod - nazwijmy je klasycznymi i raczej
niespecyficznymi dla psychologicznej praktyki diagnostycznej - jak obserwacja, wywiad czy analiza wytworw
(np. rysunek), zastosowanie znalazy w nich swoiste dla psychologii metody, jakimi s testy psychologiczne (por.
rozumienie testu wg AERA/APA/NCME, 2007 - ramka 12.1). Zauwamy od razu, e ich niewaciwe uycie w
procesie formowania diagnozy psychologicznej skutkowa bdzie bdnymi decyzjami, ktre mog, nawet
zasadniczo, zmieni losy yciowe osb nimi przebadanych. I w tym momencie wkraczamy na pole etyki
zawodowej. Albowiem tak, jak nieetyczny by eksperyment Milgrama czy Ascha, tak te nieetyczne bdzie
badanie diagnostyczne, w ktrym zastosowano - wbrew sztuce psychome-trycznej i wbrew upowszechnionym w
rodowisku psychologw standardom - test psychologiczny. rda owej nieetycznoci uycia testu
psychologicznego w celach diagnostycznych tkwi, jak si zdaje, w:

(1) Tecie, ktry, po prostu, nie spenia odpowiednich standardw - nazwijmy je standardami psychometrycznymi;
za ich poziom za odpowiadaj:
(a) psycholog tworzcy test { t e s t d e v e l o p e r ) ;
(b) instytucja rozpowszechniajca test ( t e s t p u b l i s h e r ) ;
(c) instytucja, ktra test akceptuje.
(2) Psychologu stosujcym test ( t e s t u s e r ) , ktry nie posiad stosownych kompetencji, i w konsekwencji nie
spenia okrelonych standardw - nazwijmy je standardami uycia testu. Te za mona odnie do:
(a) stosowania testu;
(b) interpretacji wyniku testowego;
(c) zastosowania wyniku testowego;
(d) budowania relacji z osobami badanymi testem w sytuacji badania diagnostycznego.
(3) Osobie badanej ( t e s t t a k e r ) , ktrej zachowanie testowe" nie odpowiada standardom przeprowadzania
badania diagnostycznego z uyciem okrelonego testu psychologicznego, okrelonym przez twrc testu oraz
psychologa prowadzcego badanie - nazwijmy je standardami badania testem (por. ramka 12.1). Te za mona
odnie do:
(a) speniania przez osob badan warunkw okrelonych przez twrc testu
- mona mwi o swoistej mentalnej dostpnoci" testu;
(b) gotowoci psychologicznej" osoby badanej do poddania si badaniu testowemu; ta za zwizana jest z:
- dotychczasowym dowiadczeniem testowym,
- uoglnionym lkiem przed badaniem testowym,
- oczekiwaniami odnonie do konsekwencji uzyskania okrelonego wyniku badania testowego.
Rozwizanie problemu etycznoci postpowania psychologa sigajcego po test psychologiczny jako rdo
danych diagnostycznych jest dzi o tyle uatwione, e moe on odwoa si do wskaza specjalnych raportw i
kodeksw etycznych, ktre zalecaj psychologowi, aby postpowa w okrelony sposb.

Testy (i inne metody diagnostyczne) w wietle


Standardw dla testw stosowanych w psychologii i pedagogice
Testem jest narzdzie czy procedura suce ocenie. Ich istot za - otrzymanie w okrelonych warunkach prbki zachowania osb badanych, a
nastpnie dokonanie ich oceny zgodnie z wystandaryzowanymi reguami. Chocia nazwa test" (test) jest zazwyczaj zarezerwowana dla
narzdzi, za pomoc ktrych ocenia si poprawno lub jako odpowiedzi, a terminy skala" (scal) czy inwentarz" (inventory) opisuj
narzdzia mierzce postawy, zainteresowania czy dyspozycje, to w Standardach posugujemy si pojciem test" na oznaczenie wszystkich
narzdzi tego typu.
Czasami wprowadza si take rozrnienie midzy okreleniami test" (test) i diagnoza" (assessment). Diagnoza jest szerszym terminem
oznaczajcym zazwyczaj proces integrowania informacji pochodzcych z rnych rde (na przykad informacji dotyczcych historii ycia
jednostki i informacji zwizanych z jej dowiadczeniami spoecznymi, edukacyjnymi, zawodowymi czy psychologicznymi). Nazwa przypisana
narzdziom czy metodom sucym ocenie (na przykad test, diagnoza, skala, inwentarz) nie zmienia sposobu zastosowania Standardw.
Testy rni si midzy sob pod wzgldem sposobu prezentacji materiau testowego (papier i owek, test ustny, badanie za pomoc komputera
itd.), stopnia wystandaryzowania tego materiau, formatu odpowiedzi (wybr jednej z oferowanych moliwoci lub odpowied na pytanie otwarte),
stopnia, w jakim materia testowy odzwierciedla lub symuluje okrelony kontekst. W kadym przypadku testy wymagaj wystandaryzowania
sposobu odpowiadania oraz zastosowania metod oceny i punktacji odpowiedzi. Jak to ju podkrelano we wczeniejszej wersji Standardw, we
wszystkich rodzajach testw potrzebne s te same informacje oglne.
Trudno wytyczy precyzyjn lini podziatu midzy testami i metodami stosowanymi w psychologii i edukacji, ktre obejmuje i ktrych nie
obejmuje zakres Standardw. Mimo e Standardy s przede wszystkim wykorzystywane w standaryzowanych technikach nazywanych
testami, takich jak metody pomiaru zdolnoci, umiejtnoci, osigni, postaw, zainteresowa, osobowoci, funkcjonowania poznawczego czy
zdrowia psychicznego, to prezentowane w nich zasady mog si okaza uyteczne take przy zastosowaniu mniej formalnych technik.
Oczywicie, w wypadku niewystandaryzowanych kwestionariuszy, nieustrukturowanych prbek zachowania stosowanych czasami w diagnozie
klinicznej czy pedagogicznej (takich jak na przykad rozmowa kwalifikacyjna) czy testw tworzonych przez nauczycieli po to, by sprawdzi
postpy w nauce, nie da si rygorystycznie stosowa Standardw. Dlatego warto odrnia narzdzia stosowane w psychologii i edukacji od
niewystandaryzowanych czy sabo wystandaryzowanych narzdzi tworzonych po to, by uatwi podejmowanie na co dzie decyzji
ewaluatywnych. Chocia zasady i pojcia lece u podstaw Standardw mog by z powodzeniem stosowane przy podejmowaniu codziennych
decyzji, takich jak na przykad decyzja powzita przez waciciela firmy w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej, kierownika weryfikujcego
podwadnych czy trenera oceniajcego przyszych sportowcw, to oczekiwanie, e standardy dotyczce testw stosowanych w psychologii i
edukacji bd spenione przez osoby podejmujce takie decyzje, byoby bezzasadne. I odwrotnie, opracowany przez psychologw wywiad
ustruktury-zowany, ktrego celem ma by prognozowanie funkcjonowania zawodowego, naley do obszaru obejmowanego przez Standardy.
rdto: Testy i wykorzystanie testw, ktrych dotycz Standardy. W: AERA/APA/NCME; American Educatio-nal Research Association, American
Psychological Association, National Council on Measurement in Education (2007, s. 24-25).

Jakie raporty i kodeksy powinny by wzite pod uwag przez kadego psychologa, ktry bdzie formuowa
diagnoz z odwoaniem si do wynikw testw psychologicznych?
(1) Zacznijmy od katechizmu" psychometrycznego, czyli ostatniej edycji bardzo wanego opracowania,
przygotowanego przez zesp specjalistw trzech organizacji dbajcych w USA o standardy tworzenia,
rozpowszechniania i uycia testw psychologicznych w rnych kontekstach zawodowych: diagnozie,
doradztwie, ekspertyzie czy badaniu naukowym. Chodzi o przygotowane w 1999 r. przez Wsplny zesp ds.
standardw dla procedur stosowania testw w psychologii i edukacji powoany przez: American Educational
Research Association (AERA), American Psychological Association (APA) oraz National Council on
Measurement in Education (NCME) opracowanie: S t a n d a r d y d l a t e s t w s t o s o w a n y c h w p s y c h o l o g i i i
p e d a g o g i c e (por. pol. wyd. AERA/APA/NCME, 2007).
Kolejne dwa opracowania, do ktrych naley si odnie, to przygotowane przez zespoy specjalistw APA
raporty:
(2) R e p o r t o f t h e Tas k F o r c e o n Tes t U s e r Q u a l i f i c a t i o n s . P r a c t i c e a n d S c i e n c e D i r e c - t o r a t e s (APA,
2000).
(3) R i g h t s a n d r e s p o n s i h i l i t i e s o f t e s t t a k e r s : G u i d e l i n e s a n d e x p e c t a t i o n s (APA, 1998).

Odnie naley si te do zalece dwch opracowa przygotowanych przez ekspertw I n t e r n a t i o n a l Tes t


Commission:
(4) W y t y c zn e M i d zy n a r o d o w e j K o m i s j i d s . Tes t w ( I n t e r n a t i o n a l Tes t C o m m i s s i o n - I T C ) d o t y c z c e
s t o s o w a n i a t e s t w : w e r s j a p o l s k a (ITC, 2000).
(5) M i d zy n a r o d o w e w y t y c zn e d o t y c z c e k o m p u t e r o w y c h i i n t e r n e t o w y c h b a d a t e s t o w y c h : w e r s j a
p o l s k a (ITC, 2005).

Ponadto naley kierowa si oglniejszymi zaleceniami kodeksw zawodowych. Sugerujemy, jak zreszt w
caym podrczniku, aby uwzgldnia w pracy diagnostycznej zalecenia:
(6) E t h i c a l p r i n c i p l e s o f p s y c h o l o g i s t s a n d c o d e o f c o n d u c t przyjte przez A m e r i c a n P s y c h o l o g i c a l
A s s o c i a t i o n (APA, 2002 - zwaszcza pkt 9.: A s s e s s m e n t )
( 7 ) K o d e k s e t y c zn o - za w o d o w y p s y c h o l o g a przyjty przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne (PTP, 1994)
oraz
(8) M e t a - c o d e o f e t h i c s uchwalony przez E u r o p e a n F e d e r a t i o n o f P r o f e s s i o n a l P s y c h o l o g i s t s
A s s o c i a t i o n s (EFPPA, 1995).
Dostpno tych dokumentw w Internecie (adresy w wykazie cytowanej literatury), a w przypadku S t a n d a r d w
d l a t e s t w. . . , po prostu, w polskich ksigarniach i bibliotekach, zwalnia nas z obowizku dokonywania ich
szczegowej charakterystyki. Ograniczymy si tedy jedynie do przywoywania najistotniejszych zalece i ich
skomentowania.
F "1-T

Prawa i obowizki osb badanych testami


- wg Standardw dla testw stosowanych w psychologii i pedagogio
Osoby badane maj prawo do oceny za pomoc testw speniajcych aktualne wymogi profesjonalne, w tym wymogi techniczne, wymogi
uczciwego testowania, wymogi dotyczce procedury badania oraz przedstawiania rezultatw badania. Uczciwe i jednakowe traktowanie osb
badanych obejmuje wczeniejsze (przed przeprowadzeniem testu) poinformowanie wszystkich zainteresowanych o charakterze testu,
planowanym wykorzystaniu wynikw testowych oraz poufnoci otrzymanych wynikw. Osoby badane lub ich prawni opiekunowie powinni mie
dostatecznie duo informacji o samym tecie i o planowanym wykorzystaniu jego wynikw, tak aby byli w stanie podj odpowiedzialn decyzj o
uczestniczeniu w badaniu testem. W niektrych sytuacjach wyraenie formalnej wiadomej zgody na udzia w badaniach testowych jest
wymagane przez prawo lub przez inne zasady profesjonalnego sposobu postpowania, takie jak standardy wyznaczone dla bada z udziaem
ludzi. Im wiksze s konsekwencje testowania dla osoby badanej, tym waniejsze jest upewnienie si, e zostata ona w peni poinformowana o
tecie i przystpia do niego dobrowolnie, z wyjtkiem tych sytuacji, gdy badanie testowe bez zgody osoby badanej jest zgodne z prawem. Jeeli
badanie testem jest jedn z metod z wyboru, to badany musi by wiadomy konsekwencji poddania si lub nie testowaniu. Osoba badana ma
prawo do zadawania pyta, okazywania niepewnoci i do otrzymania odpowiedzi w rozsdnym czasie.
Informacji o treci testu i celach testowania naley udzieli zawsze wtedy, gdy jest to zgodne z celem i natur diagnozy testowej. W niektrych
programach - ze wzgldu na zachowanie bezstronnoci procedury i jeeli nie narusza to trafnoci interpretacji wynikw testowych - wrcza si
osobom badanym odpowiednie materiaty, ktre zawieraj wskazwki dotyczce tego, czego si uczy, przykady zada czy pene prbki testw.
Warto te wspomnie o odpowiednim zarzdzaniu czasem, zachca (lub nie) do pomijania zada, na ktre osoba badana nie zna odpowiedzi.
Naley te powiedzie o moliwoci zastosowania specyficznych warunkw testowania dla osb, ktre tego potrzebuj. Trzeba take okreli
zasady powtrnego testowania w sytuacjach, w ktrych osoby badane uwaaj, e obecny poziom wykonania testu nie odzwierciedla adekwatnie
ich potencjalnych moliwoci.
Osoby badane - jako uczestnicy procesu testowania - prcz tego, e ponosz odpowiedzialno za ten proces, maj te swoje prawa.
Odpowiedzialno dotyczy przygotowania si do testu zgodnie ze wskazwkami dostarczonymi przez osob badajc, rzetelne odpowiadanie na
pytania testu oraz informowanie odpowiednich osb o tym, e ich zdaniem wyniki testowe nie odzwierciedlaj waciwie okrelonych cech. W
wypadku grupowego badania testem oczekuje si, e osoby badane bd pracowa samodzielnie, a nie wraz z innymi osobami. Trafno testu
opiera si na zaoeniu, e osoba badana - w uczciwych warunkach - otrzymaa okrelony wynik lub decyzj, e zdaa lub nie zdaa. Kada forma
oszukiwania oraz inne zachowania, ktre ograniczaj bezstronne stosowanie testu czy jego trafno, s traktowane jako nieodpowiedzialne w
stosunku do innych osb badanych i mog spowodowa okrelone sankcje, gdy osoby badane korzystaj z niedozwolonych sposobw
rozwizywania testu, a take gdy pozwalaj, aby kto inny rozwiza test za nie. Kady badany musi respektowa prawa autorskie wydawcy testu
oraz osb sponsorujcych wydanie testu. Zasada ta dotyczy take wszystkich materiaw testowych. To oznacza, e badanemu nie wolno
ujawnia informacji o pozycjach testowych bez wyranej zgody lub te rozpowszechnia informacji o pozycjach testowych podobnych do pozycji
wystpujcych w tecie. Na osobach badanych, podobnie jak na badajcych, spoczywa odpowiedzialno za poufno materiau testowego. S
one zobowizane do nieudostpniania adnych szczegw dotyczcych pozycji testowych i nie mog oczekiwa ujawnienia takich szczegw
przez inne osoby. Nieprzestrzeganie tych zasad moe mie negatywny wpyw na trafno interpretacji wynikw testowych zarwno dla osoby
badanej, jak i dla innych osb.
Czasami w programach badania testami wykorzystuje si specyficzne wyniki, wskaniki statystyczne lub inne nie bezporednie informacje o
zakceniach w procedurze badania testem, po to by mie pewno, e wyniki testowe zostay otrzymane uczciwie. Nietypowe sposoby odpowiadania, due rnice w wynikach testowych w powtrnym badaniu, szybko odpowiadania i inne tego typu wskaniki mog i powinny
wpywa na starann analiz konkretnych protokow z badania testem. Szczegy tych procedur s zazwyczaj niejawne, by unikn ich
naduywania. Osoby badane powinny by wiadome, e w niektrych sytuacjach anomalie w odpowiedziach czy wynikach testowych wzbudz
specjaln uwag. Jeeli zostanie udowodnione, e zdarzyy si odstpstwa od procedury lub e doszo do oszustwa, to wynik osoby badanej
naley uniewani lub zastosowa inn metod postpowania.
rdto: Prawa i odpowiedzialno osb badanych. W: AERA/APA/NCME; American Educational Research Association, American Psychological
Association, National Council on Measurement in Education (2007, s. 154-155).

12.2. Obowizki osb tworzcych i stosujcych testy


psychologiczne oraz interpretujcych wyniki testw
psychologicznych
Jeeli formuowane przez psychologw interpretacje wynikw zastosowanych przez nich testw
psychologicznych maj mie walor intersubiektywnoci, to bardzo wane staje si pytanie nie tylko o dokadno
(precyzj) zastosowanych testw, ale te o trafno owej interpretacji. Ponadto, obiektywizm formuowanych
diagnoz wzronie, jeeli bd si oni odwoywa do dobrze zdefiniowanych i skwantyfikowanych kryteriw. Te,
jak pokazuje kilkudziesicioletnie dowiadczenie, najlepiej pozyska, odwoujc si: (a) nie do pojedynczego
testu, ale do dobrze skomponowanego ich zestawu (baterii), a take (b) nie wycznie do testw

psychologicznych, ale do umiejtnego czenia testw (metody ilociowe) z obserwacj, wywiadem i analiz
wytworw (metody jakociowe).
Poprawnie skonstruowany i zastosowany test psychologiczny (a wic taki, ktry stosowany jest zgodnie ze
standardami przedstawionymi w: AERA/APA/NCME (2007)) moe by zastosowany jako metoda w
maksymalnym stopniu speniajca wymg intersubiektywnoci. Podobnie traktowa naley bateri testw
psychologicznych.
W tym podrczniku, a w szczeglnoci w tym rozdziale, skupiamy si na stronie etycznej postpowania
psychologa: eksperta, terapeuty, diagnosty, badacza, nauczyciela akademickiego itp. Rzecz jasna, e owa
etyczno jest te w znaczcym stopniu warunkowana przez rzetelno i trafno formuowanych - bdcych
pochodnymi owego badania testowego - ocen. Musimy bowiem pamita, e sama wysoka rzetelno testu nie
gwarantuje rwnie wysokiej trafnoci zastosowanej, w danym kontekcie, interpretacji (tu: psychologicznej) jego
wyniku. Moe przecie by tak, e psychologowie posuguj si rzetelnym kryterium (np. wynikiem
kwestionariusza osobowoci czy testu inteligencji), ale to wcale nie musi oznacza, i zastosowana przez nich
interpretacja wyniku bdzie trafna.
Rzetelny (w sensie: gwarantujcy precyzyjny i stabilny pomiar) chronometr nie bdzie dostarcza podstaw do
zadowalajco trafnych interpretacji uzyskanego przez dan osob czasu wykonania jakiego standardowego
zadania w kontekcie dotyczcym osigni szkolnych uczniw. Jednake zwizek czasu reakcji czy tzw. c za s u
i n s p e k c j i IT ( I n s p e c t i o n T i m e ) z poziomem inteligencji by i jest badany przez psychologw i - w ograniczonym
zakresie - moe by wykorzystywany w czstkowych pomiarach zwizanych z badaniem pewnych aspektw
inteligencji. Take psychologowie mog, w sposb wysoce zgodny, formuowa swoje sdy w oparciu o dane
kryterium (wysoka rzetelno), ale niekoniecznie interpretacja zwizkw ocenianego zachowania z kryterium
musi by trafna (np. rasa jako predyktor sukcesw zawodowych i yciowych - por. kontrowersyjny wniosek
ksiki Richarda J. Herrnsteina i Charlesa Murraya (1994): T h e b e l i c u r v e , mwicy o tym, e Afroamerykanie
s mniej inteligentni anieli biali Amerykanie1.
Jeeli zgodzimy si z twierdzeniem, i test psychologiczny (a najlepiej bateria takich testw) moe by dobr, bo
intersubiekfywn, metod diagnostyczn, to zainteresujmy si teraz odpowiedzi na pytanie: kto moe
odpowiedzialnie posugiwa si testami psychologicznymi? Odpowiedzialnie, czyli w sposb zgodny z intencj
twrcy testu ( t e s t d e v e l o p e r ) i z pen wiadomoci moliwych ogranicze interpretacyjnych wyniku
testowego.
W stuletniej ju historii testu psychologicznego2 powstao bardzo duo testw, ktre wymagaj zrnicowanych
kwalifikacji od ich uytkownikw. Mona - za APA (2000) - wyrni trzy grupy testw psychologicznych,
wymagajce coraz wikszych kwalifikacji od ich uytkownikw ( t e s t u s e r s ) :
A - proste testy (np. testy kompetencji zawodowych czy testy osigni), ktre mog by stosowane przez niepsychologw;
B - bardziej zoone testy, takie jak: testy inteligencji oglnej (np. test Ravena) czy testy zainteresowa
zawodowych, ktre mog by stosowane przez osoby posiadajce podstawow wiedz i takie kwalifikacje w
zakresie konstruowania testw i ich stosowania, analizy statystycznej i odpowiednich teorii psychologicznych;
C - indywidualnie stosowane testy inteligencji (np. kolejne edycje: S-B, WAIS i WISC) i testy osobowoci (np.
MMPI, NEO-FII) oraz techniki projekcyjne (np. Ror-schach, TAT, PZN), ktre mog by stosowane przez
profesjonalistw z co najmniej tytuem magistra psychologii i z przynajmniej roczn praktyk diagnostyczn,
odbyt pod kierunkiem dowiadczonego psychologa3.
Z podobn kwalifikacj stopni dostpnoci uytkownikw do testw psychologicznych, ze wzgldu na posiadane
wyksztacenie specjalistyczne i zdobyte dowiadczenie zawodowe, mamy do czynienia w wypadku organizacji
Psychological Assessment Resources, PAR (za: Jaworowska, 2004, s. 241):
A - nie wymaga adnych specjalnych kwalifikacji;
B - licencjat (BA) z psychologii, doradztwa lub dziedziny pokrewnej oraz ukoczone szkolenia z zakresu pomiaru i interpretacji testw
psychologicznych, zorganizowane przez uznawany college lub uniwersytet, LUB bycie czonkiem stowarzyszenia zawodowego, ktre
wymaga praktyki i szkolenia w zakresie kwestii etycznych oraz w zakresie kompetentnego stosowania testw, LUB licencja bd
certyfikat agencji, ktra si tym zajmuje;
C - magisterium (graduate) z psychologii, pedagogiki lub dziedziny pokrewnej obejmujce zaawansowane szkolenie w zakresie
przeprowadzania bada i interpretowania wynikw testw psychologicznych LUB bycie czonkiem stowarzyszenia zawodowego, ktre
wymaga praktyki i szkolenia w zakresie kwestii etycznych oraz w zakresie kompetentnego stosowania testw, LUB licencja bd
certyfikat agencji, ktra si rym zajmuje.

Z kolei dziaajca w Wielkiej Brytanii organizacja Psychological Corporation dzieli testy (a waciwie dostp do
nich) wedug dwch kryteriw: (a) uprawianej przez potencjalnego uytkownika testu dziaalnoci zawodowej i (b)
posiadanych przez niego kwalifikacji (za: i b i d e m , s. 241):
CL - przeznaczone dla psychologw, terapeutw, klinicystw;

1 Por. np. recenzj ksiki napisan przez Williama J. Matthewsa pod znamiennym tytuem: A review of the beli
curve: Bad science makes for bad conclusions http://goinside.eom/98/3/postmod.html Pozyskano 26.01.2008 r.

2 Rok 1905, w ktrym A. Binet i T. Simon ogosili swj pierwszy test inteligencji, mona uzna za pocztek ery"
testw w psychologii (wicej na temat ewolucji testw inteligencji w: Boake, 2002; Brzeziski, 2003).

3 Zreszt wymg rocznego stau zawodowego, odbytego pod kierunkiem dowiadczonego psychologa, wpisany
jest take w projekt europejskiego dyplomu z psychologii (The European Diploma in Psychology - EuroPsy),
przygotowany przez European Federation of Professional Psychologists Associations (EFPPA, 2003), oraz podany
jest jako warunek samodzielnego wykonywania zawodu psychologa w art. 8 polskiej Ustawy o zawodzie
psychologa i samorzdzie zawodowym psychologw z 2001 r. (por. ramka 5.1 - mwi si w nim o odbyciu stau
zawodowego, ale bez okrelenia czasu jego trwania, pod kierunkiem psychologa posiadajcego prawo
wykonywania zawodu").

OC - przeznaczone do uytku w selekcji, rekrutacji kadr i doradzrwie zawodowym.


W ramach kadej kategorii s trzy poziomy wymaganych kwalifikacji (1 - najwysze, 3 - najnisze). Osoby zakwalifikowane do kategorii
CLI mog kupi kady test, natomiast osoby z kategori OC1 nie mog kupowa testw klinicznych (oznaczonych symbolem CL).

Sama Jaworowska { i b i d e m , s. 242) proponuje - zdaje si, e jako wypadkow wyej przedstawionych
kwalifikacji - wyrnienie trzech poziomw uytkownikw testw psychologicznych:
1) testy niewymagajce adnych (lub wymagajce niewielkich) kwalifikacji;
2) testy wymagajce pewnych, lecz nie nazbyt specjalistycznych kwalifikacji;
3) testy wymagajce najwyszych kwalifikacji.

Przykadowo ( i b i d e m ) do pierwszej grupy mona przypisa m.in. Z e s t a w d o S a m o b a d a n i a Hollanda


(zainteresowania zawodowe), do drugiej - Tes t R y s u n k u P o s t a c i L u d z k i e j Goodenough i Harris, Tes t M a t r y c
R a v e n a , I n w e n t a r z S t a n u i C e c h L k u Spielber-gera i in., za do trzeciej - S k a l e I n t e l i g e n c j i Wechslera:
WAIS-R (PL) i WISC-R (PL), Tes t R o r s c h a c h a , TAT, I n w e n t a r z D e p r e s j i B e c k a .
Naszym zdaniem wane jest, by do wiadomoci potencjalnych uytkownikw testw psychologicznych oraz
odbiorcw ekspertyz wystawianych przez specjalistw docieray informacje o minimalnym poziomie kwalifikacji
uytkownika, zakadanym przez twrc i producenta testu. Zbyt duo bowiem pseudospecjalistw siga - bez
specjalnego przygotowania - po testy psychologiczne. Oczywicie, psycholog zobowizany jest przez kodeksy
zawodowe i inne zalecenia zawodowe (np. APA, 2002; PTP, 1994; ITC, 2000; AERA/APA/NCME, 2007) chroni
testy przed osobami, ktre nie s specjalistami, ale w rzeczywistoci s to jedynie zalecenia.
I tak: w Standardzie 9.11: Z a p e w n i e n i e o c h r o n y t e s t u kodeksu: E t h i c a l p r i n c i p l e s o f p s y c h o l o g i s t s a n d
c o d e o f c o n d u c t (APA, 2002) zobowizuje si psychologw do ochrony materiaw testowych i innych technik
diagnostycznych.
Podobnie w art. 12 K o d e k s u e t y c zn o - z a w o d o w e g o p s y c h o l o g a (PTP, 1994) zapisane jest, e psycholog
nie udostpnia specyficznych technik diagnozy psychologicznej (w tym testw psychologicznych - przypis nasz) osobom
nieprzygotowanym do ich kompetentnego stosowania. Psycholog przeciwstawia si podejmowaniu dziaalnoci psychologicznej, a
zwaszcza stosowaniu specyficznych technik diagnostycznych i terapeutycznych przez osoby nieposiadajce kwalifikacji
psychologicznych.

Take w pkt 1.4 (ochrona materiaw testowych) zalece przygotowanych przez International Test Commission
(ITC, 2000) zwraca si uwag, e uytkownicy testw powinni:
1.4.1. Dba o to, by materiay testowe byy bezpieczne przechowywane, a dostp do nich kontrolowany.
1.4.2. Respektowa prawa autorskie i wszelkie ustalenia dotyczce zgody wydawcy w odniesieniu do testu, w tym wszelkie zakazy
kopiowania lub przekazywania materiaw w formie elektronicznej lub innej osobom trzecim, niezalenie od tego, czy posiadaj one
kwalifikacje, czy nie.
1.4.3. Chroni integralno materiaw testowych, nie wykorzystujc w przygotowywaniu osb do testowania prawdziwych materiaw
testowych lub innych materiaw wiczeniowych, ktre mogyby stronniczo wpyn na wyniki w tecie.
1.4.4. Dba o to, by techniki testowe nie byty przedstawiane publicznie w sposb, ktry mgby osabia ich przydatno.

Podobnie dobitnie formuowane jest zalecenie ochrony testu przez S t a n d a r d y d l a t e s t w.. .


(AERA/APA/NCME, 2007):
Standard 11.7.
Uytkownicy testw s zobowizani do ochrony bezpieczestwa testw w takim zakresie, w jakim jest to zalecane przez autora testu.
Standard 11.8.
Uytkownicy testw maj obowizek respektowania praw autorskich.
Komentarz: Uytkownicy testw nie powinni - zarwno z powodw prawnych, jak i etycznych - tutyno-wo powiela materiaw
testowych chronionych prawami autorskimi bez zgody waciciela tych praw. Materiay te - zarwno w wersji papierowej, jak i
elektronicznej - obejmuj pozycje testowe, materiay dodatkowe, takie jak arkusze odpowiedzi czy formularze wykrelania profilw,
klucze oceniania odpowiedzi, tabele przeksztacajce wyniki surowe na wyniki przeliczone oraz tabele norm.
Standard 11.9.
Uytkownicy testw powinni przypomina osobom badanym i tym osobom, ktre maj dostp do materiaw testowych, e ze wzgldu
na prawa wydawcw testw, w tym prawa autorskie i prawne zobowizania innych osb uczestniczcych w procesie testowania, nie
wolno - bez uzyskania specjalnej zgody - ujawnia treci pozycji testowych.

Zamy - aby nie prowadzi zbyt szeroko zakrojonej analizy - i zajmujemy si tylko diagnostyczn dziaalnoci
psychologw, a wic tych specjalistw, ktrzy speniaj kryteria dostpu do testw psychologicznych z grupy C
(wg standardw APA, 2000). Zamy te, e maj oni dowiadczenie w zakresie stosowania w indywidualnym
badaniu diagnostycznym testw psychologicznych typu WAIS czy MMPI oraz technik projekcyjnych, takich jak
Rorschach czy TAT.
Problem etycznoci postpowania psychologa (speniajcego powysze kryteria), posikujcego si w
formuowaniu diagnozy testem psychologicznym czy bateri testw, pojmujemy do szeroko. To znaczy, e za
nieetyczne uznajemy nie tylko:
odstpstwa psychologa od zalece kodeksu etycznego w zakresie postpowania wobec osb biorcych udzia
w badaniu testowym, ale take:
postpowanie psychologa, ktry nie ma dostatecznej wiedzy fachowej: psychologicznej, psychometrycznej,
metodologicznej i statystycznej, ktra wymagana jest dla poprawnej, ilociowej i jakociowej interpretacji
wynikw testowych;
sytuacj gdy psycholog nie ma dostatecznych umiejtnoci praktycznych (dowiadczenie zawodowe) w
profesjonalnym stosowaniu testu psychologicznego.
Psycholog odwoujcy si do wyniku testowego musi si, przede wszystkim, wykaza stosownymi
kompetencjami w zakresie:
(1) teorii psychologicznej;
(2) teorii psychometrycznej;
(3) teorii statystycznej.
Ponadto musi wzi pod uwag prawa i obowizki osoby badanej. Patrzc bowiem caociowo na trafno i
rzetelno diagnozy, nie mona si ogranicza tylko do analizowania postpowania samego psychologa
posugujcego si testem psychologicznym - aczkolwiek to ono musi przede wszystkim przykuwa nasz uwag
- trzeba te uwzgldni i to, e osoba badana testem psychologicznym ma nie tylko swoje prawa, ale te

obowizki (o czym nie zawsze pamitamy). Najdogbniej zostay owe prawa i obowizki ujte w dokumencie
przygotowanym przez zesp roboczy APA (1998): R i g h t s a n d r e s p o n s i b i l i t i e s o f t e s t t a k e r s : G u i d e l i n e s
and expectations.

12.2.1. Kontekst teorii psychologicznej


Za dat przeomow w historii psychometrii naley uzna rok 1955, w ktrym ukaza si jeden z najwaniejszych
artykuw odnoszcych si do tworzenia i stosowania testw psychologicznych. Chodzi o prac Lee J.
Cronbacha i Paula Meehla: Tra f n o t e o r e t y c zn a t e s t w p s y c h o l o g i c zn y c h , powicon nowej odmianie
trafnoci - t r a f n o c i t e o r e t y c zn e j { c o n s t r u c t v a l i d i t y ; por. Cronbach i Meehl, 1955/2005). Zgodnie z
koncepcj obu badaczy, o wartoci testu, a dokadniej o zastosowanej przez uytkownika interpretacji wyniku
testowego, przesdza leca u jego podstaw teoria psychologiczna. Interpretacja wyniku testu psychologicznego
odnosi si bowiem do terminw teoretycznych (konstruktw), ktre maj swj sens wanie na gruncie owej
dobrze uprawdopodobnionej teorii.
W tym sensie mona powiedzie o interpretacji wyniku uzyskanego przez dan osob w kwestionariuszu
depresji Beck D e p r e s s i o n l n v e n t o r y (BDI) Aarona Becka, ogniskujcej si na ocenie poziomu depresji, i ma
ona satysfakcjonujc trafno teoretyczn, gdy zostaa poprawnie wywiedziona, jak i sam kwestionariusz, z
dobrze
empirycznie potwierdzonej poznawczej teorii depresji autora tekstu. Zinterpretowany w terminach tej teorii wynik
moe stanowi podstaw dla adekwatnej oceny postpw, jakie czyni pacjent poddany psychoterapii, a take dla
dokonywania zadowalajcych prognoz co do jego spoecznego funkcjonowania po pomylnym zakoczeniu
leczenia.
Trzeba zauway, e nie wszystkie testy psychologiczne, zwaszcza te, ktre powstay w pierwszej poowie XX
w, byy konstruowane w taki sposb, e pierwotna wzgldem nich bya okrelona teoria psychologiczna. Takie
due" testy, jak S k a l e I n t e l i g e n c j i D . W e c h s l e r a (WAIS, WISC, WPPSI) czy kwestionariusz MMPI,
powstaway w ten sposb, e ich twrcy, kierujc si duym dowiadczeniem praktycznym (np. klinicznym: D.
Wechsler czy S. R. Hathaway i J. C. McKinley), zainteresowani byli tym, aby uzyska narzdzie, za pomoc
ktrego mona bdzie dobrze rnicowa osoby o odmiennym nateniu badanej cechy. Niejako wtrnie
dokonano rekonstrukcji zaoe teoretycznych i m p l i c i t e tkwicych" w danym tecie4.
Empirycznie sprawdzona teoria psychologiczna legitymizuje" dany zbir obrazkw, pyta, przymiotnikw czy
zada jako naukowo (na gruncie psychologii) uzasadniony test psychologiczny. Poza kontekstem tej teorii bdzie
to tylko naukowo pusty" zbir pozycji. I dlatego np. nie mona uzna zestawionej przez L. Szondiego serii
fotografii przedstawiajcych pacjentw psychotycznych jako testu psychologicznego, ktry pozwalaby na
interpretacj wynikw speniajc kryteria podane w cytowanym wyej artykule L. J. Cronbacha i P. Meehla.
Tak wic to teoria psychologiczna (dobrze empirycznie uzasadniona!) jest pierwszym i podstawowym kryterium
oceny tego, czy dane narzdzie bdzie mona wczy do baterii testw, ktra bdzie dostarczaa zbioru
wynikw (ujtych np. pod postaci profilu psychometrycznego - na wzr profilu WAIS czy MMPI). Ten za profil
bdzie mia swoj interpretacj psychologiczn, ktra pozwoli na podjcie racjonalnych decyzji wobec
poddanych badaniu osb. Odejcie od tego kryterium bdzie rwnoznaczne z odejciem od nauki na rzecz, np.
astrologii czy innych sztuk tajemnych.

12.2.2. Kontekst teorii psychometrycznej i teorii statystycznej


Prawie wszystkie5 - powszechnie stosowane przez psychologw w badaniach typu diagnostycznego - testy
psychologiczne zostay skonstruowane w psychometrycznych
ramach modelu wyniku prawdziwego { t r u e s c o r e m o d e l ; tzw. k l a s y c zn a t e o r i a t e s t w ) , ktrego peny
wykad da w swoim fundamentalnym dziele: T h e o r y o f m e n - t a l t e s t s H. Gulliksen (1950; por. jego omwienie
w: Nowakowska, 1975). Jego rozwinicie przyniosa praca F.M. Lorda i R.M. Novicka: S t a t i s t i c a l t h e o r i e s
o f m e n t a l t e s t s c o r e s (1968). Na kolejnym etapie prac nad rozwojem teoretycznych podstaw testw
psychologicznych pojawiy si dwie teorie: t e o r i a w y n i k w g e n e r y c zn y c h ( g e n e - r i c t r u e s c o r e s ) i jej
uoglnienie pod postaci t e o r i i u n i w e r s a i za c j i ( g e n e r a l i za b i l i t y t h e o r y ) , przedstawione w monografii: T h e
d e p e n d a b i l i t y o f b e h a v i o r a l m e a s u r e - m e n t s : T h e o r y o f g e n e r a l i za b i l i t y f o r s c o r e s a n d p r o f i l e s (por.
Cronbach, Rajaratnam, Nanda i Gleser, 1972). Najnowszy model psychometryczny, to h e m R e s p o n s e T h e o r y
(w skrcie: IRT; polska nazwa: t e o r i a o d p o w i e d z i n a p o z y c j e t e s t u ) . Czytelnik moe zapozna si z nim z
dostpnego w jzyku polskim W p r o w a d ze n i a d o t e o r i i o d p o w i e d z i n a p o z y c j e t e s t u Ch.L. Hulina, F.
Drasgowa i Ch.K. Parsonsa (Hulin, Drasgow i Parsons, 2005).
Zarwno dla osoby tworzcej test, jak i dla psychologa w test stosujcego i interpretujcego uzyskany wynik
testowy, a take wysnuwajcego z niego okrelone wnioski praktyczne (np. uznajce osob badan za

4 Jak napisano w podrczniku do WAIS-III (por. Kaufman i Lichtenberger, 1999, s. 3): Tworzenie testw
Wechslera nie byo oparte na teorii (z wyjtkiem by moe teotii czynnika g Spearmana, 1927, albo teorii oglnej
inteligencji), lecz na podejciu praktycznym i klinicznym. (...) Dopiero po latach, ktre miny od skonstruowania
Wechslerowskich Skal, przeprowadzono szeroko zakrojone prace teoretyczne nad natur i znaczeniem tych
testw i ich wynikw. Jednake pocztkowo te testy byy tworzone bez odniesienia do teorii". Czytelnik moe
zajrze do pracy Hornowskiej (Hornowska, 1998), ktra dokonaa rekonstrukcji zaoe teoretycznych Skal
Inteligencji D. Wechslera w terminach Cattella i Horna teorii pynnej i skrystalizowanej inteligencji oraz Guilforda
modelu struktury intelektu. Take w podrczniku do WAIS-III wyrmenia si te prby szukania teotetycznych
podstaw Skali Inteligencji WAIS-III (por. Kaufman, Lichtenberger, 1999, rozdz. 4: How to interpret the WAIS-III, s.
77-163).

5 Tylko te najnowsze, jak np. Stanford-Binet Intelligence Scal - Fifth Edition (SB5) z 2003 r. (por. Roid i Barram,
2004), odwouj si do modelu psychometrycznego nowej generacji: teorii odpowiedzi pozycje testu (hem
Response Theory - por. Hulin, Drasgow i Parsons, 1983/2005).

speniajc okrelone kryterium), wane jest, aby test realizowa zaoenia objte jego modelem
psychometrycznym. Z tego modelu wyprowadza si bowiem kryteria psychometrycznej dobroci testu. W modelu
H. Gulliksena - a on, przypominamy, jest zakadany przez bez maa wszystkie znane w wiecie testy, np. WAIS-III
czy NEO-FFI - wane jest, aby test cechowaa wysoka r ze t e l n o ( r e l i a b i l i t y ) i jak najnisza warto
s t a n d a r d o w e g o b d u p o m i a r u SEM ( s t a n d a r d e r r o r o f m e a s u r e m e n t ) . Bez znajomoci wartoci tych
dwch parametrw, a zwaszcza SEM, nie jest moliwe ilociowe zinterpretowanie wyniku testowego. Mwic
dokadniej, niemoliwe jest oszacowanie nieznanej i wprost niedostpnej psychologowi wartoci w y n i k u
prawdziwego6.

Psycholog - i tu wkraczamy na pole teorii statystycznej - odwoujcy si do wyniku testowego (dokadniej: w y n i k u


o t r zy m a n e g o ) , powinien posuy si estymacj przedziaow wyniku prawdziwego7, wychodzc jedynie od
poznanej w efekcie przeprowadzonego badania testowego wartoci wyniku otrzymanego. Akcentuj to autorzy
S t a n d a r d w d l a t e s t w.. . (AERA/APA/NCME, 2007, por. Standard 2.2). W rozdz. R ze t e l n o a b d y
p o m i a r u zwraca si uwag psychologa na to, i w procedurze interpretacji wynikw osoby badanej znacznie
waniejsza jest znajomo s t a n d a r d o w e g o b d u p o m i a r u , anieli wspczynnika rzetelnoci testu:
Naley przedstawi dane dotyczce standardowego bdu pomiaru, zarwno cakowitego, jak i warunkowego, jeeli ma on znaczenie,
zarwno w terminach wynikw surowych (czy wyraonych na wyjciowej skali), jak i na skali wynikw przeliczonych, zalecanej dla
okrelanej interpretacji tych wynikw.
Komentarz: Najczciej wykorzystywane wyniki przeliczone to wyniki standardowe, rwnowaniki wieku czy klasy oraz wyniki
cenrylowe. Poniewa surowe wyniki testowe w testach zorientowanych na normy rzadko s interpretowane bezporednio, to
standardowe bdy pomiaru wyraone w jednostkach przeliczonych s bardziej uyteczne w wypadku typowego wykorzystania testu.
Przedzia ufnoci dla wyniku prawdziwego, wyniku uniwersalnego czy wyniku centylowego osoby badanej peni niemal te same funkcje
jak standardowy bd pomiaru i moe by wykorzystywany jako alternatywna forma przedstawiania danych na temat rzetelnoci. Dane
na temat standardowego bdu pomiaru s szczeglnie istotne wtedy, gdy decyzje musz by podjte natychmiast i gdy dodatkowe
rda informacji s ograniczone (s. 66).

Posugiwanie si w pracy diagnostycznej wprost w y n i k a m i o t r zy m a n y m i , a nie budowanymi wok nich


p r ze d z i a a m i u f n o c i prowadzi moe do podejmowania wobec osb badanych niekorzystnych dla nich
decyzji. Do czsto psychologowie, wystpujc przed rnymi organami decyzyjnymi (np. sdami), informuj o
wartociach w y n i k w o t r z y m a n y c h , a nie o dolnej i grnej granicy przedziau ufnoci, ktry - z poziomem
ufnoci (1 - a) 100% - zawiera szacowan warto w y n i k u p r a w d zi w e g o . Przyjmijmy, e np. osoba badana w
wieku 3 0 lat uzyskaa w S k a l i I n t e l i g e n c j i WAIS-R (PL) IQ (w S k a l i P e n e j ) wynik = 69 (grna granica
przedziau upoledzenia umysowego dla kategorii F70: upoledzenie agodne: 50-69)8. Jeeli przyjmiemy take,
do powszechnie akceptowany 90-procentowy poziom ufnoci, to w przyblieniu moemy powiedzie, i w y n i k
p r a w d z i w y osoby badanej lokuje si w przedziale wartoci I Q : 69 +/- 7 czyli: 62-76 (por. Brzeziski, Gaul,
Hornowska, Jaworowska, Machowski i Zakrzewska, 2004).
To za oznacza, e rwnie prawdopodobny jest kady wynik IQ z tego przedziau, a osob badan (kierujc si
tylko wartoci IQ) mona sklasyfikowa jako upoledzon umysowo w stopniu agodnym, jak i lokujc si w
przedziale pogranicza upoledzenia. To za nie jest obojtne dla osoby, wobec ktrej mog zapa brzemienne
dla dalszych jej losw yciowych (szkoa, zakad pracy, renta) decyzje. W tych decyzjach bdzie mia swj udzia
(z czego nie zawsze zdaje sobie spraw!) psycholog i musi on mie pen wiadomo ich etycznych
konsekwencji. Te za s pochodn jego przygotowania psychometrycznego.
Znajomo rzetelnoci testu, oszacowanej za pomoc jednej z szeciu metod (por. Brzeziski, 2007), niezbdna
jest dla wyznaczenia dokadnoci pomiaru danej cechy (w oparciu o znan warto SEM). Jednake rzetelno
testu nic nie mwi psychologowi o tym, czy stanowi on adekwatn miar danego konstruktu. Jak wiadomo,
mona z bardzo du dokadnoci mierzy czas reakcji (CR), ale zwikszanie dokadnoci jego pomiaru (np. do
rzdu 0,001 s.) wcale nie oznacza, e CR jest adekwatn miar inteligencji (oczekiwa tego np. J. McKeen Cattell
w swoich, zreszt nieudanych, prbach konstrukcji pierwszego t e s t u u m y s o w e g o ) . Psycholog musi zatem
zada pytanie o to, co tak naprawd jego" test mierzy? Jest to pytanie o trafno testu ( f e s t v a i d i t y ) .
Wspczesne rozumienie trafnoci, przyjte m.in. przez autorw S t a n d a r d w d l a t e s t w. . . (AERA/APA/NCME,
2007, s. 31), akcentuje to, e naley mwi o trafnoci interpretacji wyniku testowego, a nie o trafnoci testu jako
takiego:
Pojcie trafnoci odnosi si do stopnia, w jakim dane empiryczne oraz teoria uzasadniaj interpretacj wynikw testowych w
zakadanym kierunku. Trafno jest zatem najbardziej podstawow kategori w procesie tworzenia i oceny testu. Proces walidacji
obejmuje cigle zbieranie danych w celu dostarczenia mocnych podstaw naukowych proponowanej interpretacji wynikw testowych.
Procesowi temu podlega zatem kierunek interpretacji wynikw testowych, a nie test jako taki. Jeeli wyniki testowe s interpretowane
na wicej ni jeden sposb, to kady kierunek zakadanej interpretacji powinien zosta poddany walidacji [podkrelenia nasze].

6 Podstawowe rwnanie H. Gulliksena klasycznej teorii testw wyglda nastpujco: wynik otrzymany w tecie

przez osob badan (obtained test score), Xt = nieobserwowalny wynik prawdziwy (true score), X,*, + skadnik
bdu (error component), Xe. Chcc tedy pozna prawdopodobn warto wyniku prawdziwego, psycholog musi
wyj od wyliczonej, na podstawie przeprowadzonego badania empirycznego, wartoci wspczynnika rzetelnoci
testu. Znajc warto wspczynnika rzetelnoci (aktualn dla danej populacji, do ktrej adresowany jest test!),
psycholog moe wyliczy warto SEM, dan wzorem:, gdzie: SDt
- odchylenie standardowe (standard deuiation) wynikw otrzymanych testu w prbie standaryzacyjnej, rtt
- wspczynnik rzetelnoci testu. J. Brzeziski (2007) podaje sze metod empirycznego szacowania wartoci
wspczynnika r.

7 Analiza wynikw WAIS-R (PL) przeprowadzona za pomoc przedziaw ufnoci przedstawiona zostaa u
Brzeziskiego (2005a, s. 159-167).

8 Wedug Klasyfikacji zaburze psychicznych i zaburze zachowania w Midzynarodowej Statystycznej


Klasyfikacji Chorb i Problemw Zdrowotnych ICD-10 (tzw. Rewizja dziesita z 1993 t.).
T

Odnoszc si do przytoczonego stanowiska autorw S t a n d a r d w d l a t e s t w. . . w kwestii trafnoci


chcielibymy zwrci uwag Czytelnika na dwie sprawy. Po pierwsze, i najwaniejsze, akcentuje si w nim - jak
zreszt w caym tym opracowaniu - rol teorii (tu: psychologicznej) w samym procesie tworzenia testu oraz w
interpretacji wyniku testowego. Zatem warto testu psychologicznego jest w duej mierze pochodn wartoci
(statusu metodologicznego) stworzonej (lub przyjtej, bo ju taka funkcjonuje) przez psychologa teorii. Ona to
nadaje sens psychologiczny wynikowi testowemu, ktrego precyzja okrelona jest przez warto SEM.
Po drugie, dane empiryczne, niezbdne w procesie walidacji, mog by zbierane na kilka rnych sposobw
(AERA/APA/NCME, 2007; Brzeziski, 2007, rozdz. 17; Brzeziski, 2005b, rozdz. 7-12). W odniesieniu do testw
osigni, a take niektrych kwestionariuszy osobowoci, wana jest analiza treci pozycji testu i jego zwizku z
mierzonym konstruktem, zamierzon przez autora interpretacj wyniku testowego i jego zastosowaniem w
praktyce diagnostycznej. Taka analiza danych prowadzi do ustalenia, wg tradycyjnej terminologii, t r a f n o c i
t r e c i o w e j ( c o n t e n t u a l i d i t y ) ; mwi si te o treciowym aspekcie trafnoci. Wynik testowy moe te by
konfrontowany z wynikami innych narzdzi (w tym innych testw psychologicznych) czy zachowa okrelonych
grup (np. odnoszcych sukces w jakiej dziedzinie) - oglnie z danymi kryterialnymi.
Tradycyjnie takie dane mog by zbierane na dwa sposoby. Pierwszy, tradycyjnie utosamiany z t r a f n o c i
d i a g n o s t y c zn ( c o n c u r r e n t v a l i d i t y ) , polega na rwnoczesnym porwnaniu wyniku testowego z k r y t e r i u m .
Drugi natomiast, na porwnaniu wyniku testowego z danymi kryterialnymi, zebranymi po upywie pewnego
czasu. Inaczej mwic, chodzi o dokonywanie predykcji kryterium na podstawie wyniku testowego. Tradycyjnie
ten sposb zbierania danych kryterialnych i ich porwnywania z wynikiem testowym okrelany by mianem
t r a f n o c i p r o g n o s t y c z n e j ( p r e d i c t w e v a l i d i t y ) . Oglnie mwi si o t r a f n o c i k r y t e r i a l n e j ( c r i t e r i o n
v a l i d i t y ) albo z o r i e n t o w a n e j n a k r y t e r i u m ( c r i t e r i o n o r i e n t e d v a l i d i t y ) . Wspomina si te, odpowiednio, o
diagnostycznym i prognostycznym aspekcie trafnoci. Od czasu pracy Lee. J. Cronbacha i Paula Meeh-la
zaczto ka silny nacisk na jeszcze jeden aspekt trafnoci - t r a f n o t e o r e t y c zn 9 . W Standardzie 1.1.
S t a n d a r d w d l a t e s t w.. . (AERA/APA.NCME, 2007, s. 44) owa rola teorii (psychologicznej) zostaa bardzo
mocno zaakcentowana:
D. Westen i R. Rosenthal (2003, s. 608) uznali, i: trafno teoretyczna jest jednym z najwaniejszych poj w caej psychologii. Jest
ona sercem jakichkolwiek bada, w ktrych badacze uywaj takiej miary, jak jest wskanik zmiennej, ktra nie jest bezpotednio
obserwowalna (np. inteligencja, agresja, pami robocza). Jeli testowi psychologicznemu (albo, szerzej, procedurze psychologicznej,
wczajc manipulacj eksperymentaln) brak trafnoci teoretycznej, to rezultaty otrzymane z pomoc takiego testu czy takiej procedury bd trudne do zinterpretowania". Powiemy wicej - nie przedstawiaj one adnej wartoci naukowej. Podobnie F.M. Lord i M.R.
Novick (1968, s. 278), twrcy rozszerzenia klasycznego modelu psychometrycznego, traktuj trafno teoretyczn jako najwaniejsz
waciwo testu".
Naley ptzekaza informacje uzasadniajce kad proponowan interpretacj i wykorzystanie wynikw testowych, w tym dane
empiryczne dotyczce trafnoci interpretacji wynikw testowych oraz teori lec u podstaw testu.
Komentarz: Uzasadnienie to powinno obejmowa wskazanie, jakie dane s konieczne do uzasadnienia zamierzonej interpretacji
wynikw testowych. Wyniki zbiorcze musz obejmowa analiz logiczn wraz z danymi empirycznymi i uzasadnia sposb
wykorzystania testu. Dane te mog pochodzi z bada lokalnych prowadzonych w obszarach, w ktrych test ma by stosowany, z
wczeniejszych bada lub z syntetycznych analiz bada speniajcych zaoone kryteria. aden rodzaj danych nie jest bardziej
preferowany ni inne. To jako i zwizek danych z zamierzonym wykorzystywaniem testu przemawiaj za ich wag. Prezentacja
danych dotyczcych trafnoci powinna uwzgldnia znaczenie tych informacji z punktu widzenia zawartoci literatury przedmiotu,
wczajc w to take dane niespjne z punktu widzenia zamierzonej interpretacji testu. Osoby tworzce test s odpowiedzialne za
dostarczenie danych potwierdzajcych proponowany przez nich kierunek interpretacji, a osoby stosujce test - za ocen jakoci
danych walidacyjnych z punktu widzenia zastosowania testu w sytuacji lokalnej.
9

Jeeli psycholog przystpuje do zbierania danych empirycznych, uzasadniajcych dany sposb interpretacji
wyniku testowego, to powinien on postpowa w sposb opisany w kolejnej - bardzo wanej w rozwoju
psychometrii - pracy, porwnywalnej z cytowan ju prac L.J. Cronbacha i P. Meehla. Chodzi o synny artyku
Donalda T. Campbella i Donalda W. Fiskego: A n a l i za t r a f n o c i z b i e n e j i r n i c o w e j z a p o m o c m a c i e r zy
w i e l u c e c h - w i e l u m e t o d (1959/2005), w ktrej autorzy przedstawili now metod badania trafnoci testu tzw. metod analizy macierzy wielu cech - wielu metod ( m u l t i t r a i t - m u l t i m e t h o d m a t r i x ) . Ta metoda daje
najpeniejszy wgld w trafno interpretacji wyniku testowego, gdy pozwala okreli nie tylko zakres zbienoci
wyniku nowego testu z wynikami innych miar podobnych konstruktw (aspekt zbieny), ale take aspekt
rnicowy wyniku testowego z wynikami innych testw mierzcych inne konstrukty.
Na silny zwizek trafnoci z etyk postpowania psychologa konstruujcego test psychologiczny i
przystpujcego do interpretacji oraz stosowania jego wyniku zwraca uwag przed wierwieczem wybitny
psycholog Samuel Messick w pracy: Tra f n o t e s t u a e t y k a o c e n y ( d i a g n o zy ) (1980/2005, s. 480):
Trafno testu jest wic zintegrowanym ewaluatywnym sdem co do adekwatnoci i odpowiednioci wnioskw wyprowadzanych na
podstawie wynikw testowych. Ta ocena opiera si na czterech podstawach: (1) na indukcyjnym podsumowaniu zbienych i
rnicowych dowodw empirycznych wiadczcych o tym, e wyniki testowe mona interpretowa w terminach znaczenia konkretnego
konstruktu, (2) na ocenie opartej na wartociowaniu konsekwencji takiej interpretacji, (3) na racjonalnych uzasadnieniach i dowodach
na rzecz odpowiednioci konstruktu i uytecznoci wynikw w konkretnych zastosowaniach testu oraz (4) na ocenie potencjalnych
spoecznych konsekwencji proponowanego wykorzystania testu oraz aktualnych konsekwencji wynikajcych z jego uycia.

Take i on zwraca uwag na rol teorii w procesie walidacji, a dokadniej na precyzyjne zdefiniowanie konstruktu
i powizanie z nim wyniku testowego, poddawanego okrelonej interpretacji psychologicznej. Trafno
teoretyczna znalaza si w centrum modelu trafnoci testu - opracowanego przez S. Messicka ( i b i d e m , ryc.
12.2, s. 481) - wicego takie elementy, jak: trafno teoretyczna, interpretacja testu, wartociowanie
konsekwencji, decyzje, zastosowania testu.
W kontekcie prowadzonych tu rozwaa, warto jeszcze zwrci uwag - a czego wikszo psychologwpraktykw zdaje si nie zauwaa - na Standard 1.2 sformuowany w S t a n d a r d a c h d l a t e s t w.. .
(AERA/APA/NCME, 2007, s. 45):

Autor testu powinien wyranie okreli, jaki jest podany kietunek interpretacji i sposb wykorzystywania wynikw testowych.
Populacja (lub populacje), dla ktrej test ma by stosowany, powinna by wyranie zdefiniowana, podobnie jak konstrukt mierzony
przez test.
Komentarz: Twierdzenia dotyczce trafnoci powinny si odnosi do konkretnych sposobw interpretacji czy zastosowania wynikw
testowych. Posugiwanie si sformuowaniem: trafno wynikw testowych" nie jest poprawne. aden test nie jest trafny w wypadku
wszystkich celw i w kadej sytuacji. Wszystkie rekomendowane zastosowania czy interpretacje testu wymagaj potwierdzenia
trafnoci. Naley jasnym i czytelnym jzykiem wskaza populacj, dla ktrej test jest przeznaczony, mierzony z zaoenia konstrukt
oraz sposb i kontekst, w jakim wyniki testowe maj by wykorzystywane [podkrelenie nasze].

Odpowiedzialne uycie testu, to takie, ktre zwizane jest z badaniem trafnoci kadego nowego odbiegajcego od dotychczasowych i uznanych za standardowe - zastosowania testu i kadej nowej,
odbiegajcej od dotychczas stosowanych, interpretacji psychologicznej wyniku testowego. Na przykad,
wykorzystanie Wechslerowskich S k a l I n t e l i g e n c j i WAIS-R i WAIS-III o znanej trafnoci teoretycznej i trafnoci
treciowej interpretacji wskanikw IQ - S k a l i P e n e j , S k a l i S o w n e j i S k a l i B e zs o w n e j oraz w y n i k w
p r ze l i c zo n y c h ( s c a l e d s c o r e s ) testw skadajcych si na t bateri w innych celach, anieli pierwotnie
zaoony przez D. Wechslera cel, jakim byo diagnozowanie poziomu i struktury inteligencji osoby badanej,
wymaga ponownego sprawdzenia trafnoci nowego wykorzystania wynikw owych S k a l I n t e l i g e n c j i i nowej
interpretacji ich wynikw. Taka konieczno wystpuje w sytuacji, gdy za pomoc profilu psychometrycznego
WAIS-R czy WAIS-III chcemy ocenia stopie podobiestwa strukturalnego jakich klinicznych grup kryterialnych
do grupy tzw. normy.
Uwaamy, e problem etycznych konsekwencji, wynikajcych z lekcewaenia przez psychologw roli teorii
psychologicznej w konstruowaniu i interpretowaniu testu, nie znalaz jeszcze naleytego nawietlenia w
podrcznikach testowych i w kursach z zakresu psychometrii. Niestety, znacznie wiksz rol przywizuje si do
precyzji wyniku testowego (badanie jego rzetelnoci i zwracanie uwagi na minimalizowanie SEM) ni do trafnoci
rnorodnych zastosowa testu oraz interpretacji wyniku testowego. Jak prb dokonania pozytywnych zmian
w tym obszarze diagnostyki psychometrycznej w Polsce byo wydanie: S t a n d a r d w d l a t e s t w. . . .
(AERA/APA/NCME, 2007) i opublikowanie zbioru podstawowych, klasycznych prac psychometrycznych, odnoszcych si do zagadnie trafnoci i, w mniejszym zakresie, rzetelnoci (Brzeziski, 2005b). ywimy nadziej, e
wpynie to na poziom wiadomoci diagnostycznej i studentw psychologii, i polskich psychologw-praktykw.

12.3. Obowizki instytucji/osb


rozpowszechniajcych testy psychologiczne
Jednym z najpowaniejszych obowizkw instytucji (osb) rozpowszechniajcych testy psychologiczne jest
przestrzeganie zalecenia, ktre ujte jest we wszystkich kodeksach etyki zawodu psychologa, a take w
specjalistycznych opracowaniach dotyczcych praktyki stosowania testw psychologicznych. Chodzi o ochron
testu ( t e s t s e c u r i t y ) przed osobami, ktre nie posiady stosownych kompetencji, jeli chodzi o ich wiedz,
umiejtnoci i dowiadczenie praktyczne w zakresie testw psychologicznych (por. APA, 2002 - Standard 9.11;
PTP, 1994 - art. 12; ITC, 2000 - pkt 1.4;
AERA/APA/NCME, 2007-11.7, 11.8, 11.9). W poprzednim podrozdziale 12.2. staralimy si przekona
Czytelnika, i testami psychologicznymi, a przynajmniej tymi z poziomw B i C, o ktrych mwi dokument APA
(2000) (dodajmy od razu, e odpowiedzialnie), powinni posugiwa si tylko psychologowie. Niedopuszczalne
jest zatem udostpnianie testw psychologicznym wszystkim tym, ktrzy zechc je, tak po prostu, kupi.
Jeli chodzi o warunki polskie, to instytucj, ktra jest merytorycznie do tego przygotowana i ktra posiada
stosowne uprawnienia do zajmowania si dystrybucj testw psychologicznych (take wielu stanowicych
polskie adaptacje znanych testw zagranicznych, np. WAIS-R (PL), WISC-R (PL), EPQ-R, NEO-PI-R, NEO-FFI
itp.), jest afiliowana przy Polskim Towarzystwie Psychologicznym Pracownia Testw Psychologicznych sp. z
o.o.9. Czytelnik, ktry zapozna si z jej katalogiem (aktualnie na stronie Pracowni: www.practest.com.pl dostpny
jest katalog opatrzony dat: 2007), dowie si, czy jest (bd nie jest) uprawniony do zamawiania okrelonych
testw psychologicznych:
Kto moe by nabywc i uytkownikiem testw psychologicznych wydawanych i sprzedawanych przez Pracowni?
Testy psychologiczne s chronionymi narzdziami pracy psychologa (na mocy Ustawy o zawodzie psychologa i samorzdzie
zawodowym psychologw z 8 czerwca 2001). Dlatego moe je naby osoba, ktra legitymuje si dyplomem ukoczenia magisterskich
studiw psychologicznych.
Jak kupowa testy?
Przy zakupie testw psychologicznych obowizuje bezwzgldny wymg przedstawienia kserokopii dyplomu psychologa, ktry bdzie
uytkownikiem testw. Dotyczy to zarwno osb prywatnych, jak i instytucji. Prosimy o wyrozumiao i nietraktowanie tych wymaga
jako restrykcji. W interesie caego rodowiska psychologw jest ochrona testw psychologicznych przed osobami nieuprawnionymi do
ich stosowania.
Nie honorujemy dyplomw doktorskich, specjalizacji czy legitymacji PTP. Osoby, ktre nie odebray jeszcze dyplomu, mog okaza
zawiadczenie z uczelni o odbytym egzaminie magisterskim, [podkrelenia jak w oryginale].

Niestety, ochrona prawna testw psychologicznych w Polsce nie jest szczelna. Mona si bowiem spotka z
nieuczciwymi praktykami, ktre bd naruszaj prawa autorskie do testw, bd rozpowszechniaj testy bez
zwracania uwagi na to, kto chce by ich uytkownikiem. Przedstawiciele innych zawodw, w jakim stopniu
profilem zawodowym zblionych do psychologii, zdaj si nie dostrzega ukrytych trudnoci i to nie tyle w zwykym
przeprowadzeniu badania testem psychologicznym (ono jest po prostu nie tak trudne do wyuczenia przynajmniej w przypadku niektrych testw uzdolnie czy kwestionariuszy osobowoci), ile w wymagajcym
sporej wiedzy psychologicznej (znajomo teorii psychologicznych i umiejtno wyprowadzania z nich
praktycznych konsekwencji) i duej praktyki diagnostycznej czeniu badania testem z obserwacj zachowania
testowego oraz w psychologicznej interpretacji danych diagnostycznych.

9 Adres: ul. Stawki 5/7, 00-183 Warszawa.

Z pozornie tego samego surowego wyniku testowego psycholog wyprowadzi wnioski, do ktrych nie dojdzie kto,
kto tylko mechanicznie wykona, krok po kroku, instrukcj testow. Nieodpowiedzialni twrcy i dystrybutorzy
testw zdaj si tego nie dostrzega, zainteresowani tylko zyskiem ze sprzeday swoich produktw". Trzeba
pamita, e odpowiedzialne uycie testu najczciej wie si z czeniem go z innymi metodami - zgodnie ze
strategi triangulacji (por. np. Erzberger i Prein, 1997; Sale, Lohfeld i Brazil, 2002), ktra moe oznacza
(Denzin; za: Konecki, 2000, s. 86):
4) triangulacj danych, czyli zebranie danych z rnorodnych rde;
5) triangulacje badacza, czyli wprowadzenie do bada wielu obserwatorw lub kontrolerw bada i wnioskw (evaluators/auditors);
6) triangulacje teoretyczn, tj. uycie wielu perspektyw teoretycznych do zintegrowania pojedynczego zestawu danych;
7) triangulacj metodologiczn, czyli uycie wielu metod dla zbadania pojedynczego problemu.

Na ten sam aspekt badania testowego zwracaj uwag autorzy S t a n d a r d w d l a t e s t w.. . :


Standard 11.20.
Gdy badanie testowe jest przeprowadzone na potrzeby diagnozy klinicznej, diagnozy edukacyjnej lub doradztwa, to wyniki otrzymane
przez osob badan nie powinny by interpretowane w oderwaniu od innych danych. Naley wzi pod uwag take inne rda
informacji, ktre mog prowadzi do alternatywnych sposobw wyjaniania poziomu wykonania testu przez osob badan (s. 204).

W interesujcym nas odpowiedzialnym posugiwaniu si testem psychologicznym w procesie formowania


diagnozy psychologicznej idzie o rozumne czenie testu, jako metody ilociowej, z metodami jakociowymi:
obserwacj, rozmow kliniczn, analiz wytworw i metodami projekcyjnymi.
Stosujc test psychologiczny, powinno si pamita o wszystkich jego ograniczeniach i moliwociach
uczynienia osobie badanej krzywdy (moe by ona zauwaalna dopiero po duszym czasie!). Niezbdne jest
zatem przyjcie perspektywy etycznej w badaniu testem. Niestety, nie-psycholog nie dostrzega zoonoci
poznawczo-etycz-nej sytuacji badania testowego. Szybko dochodzenia do pozornie jednoznacznego, a na
dodatek ilociowo ujtego wyniku badania testem do czsto staje si celem samym w sobie. Ma te czasami
posmak zabawy - np. zabawy w I Q " (narodowe czy indywidualne). Ciekawe, e chirurdzy nie wymylili zabawy
o nazwie may chirurg", a stomatolodzy - may dentysta".
Koczc ten wtek, chcielibymy zarekomendowa Czytelnikowi rzetelne opracowanie tej problematyki przez
Aleksandr Jaworowsk (2004).
12.4 Podsumowanie
Zakres poruszanych w tym rozdziale zagadnie zosta wyznaczony przez trzy perspektywy, rwnoznaczne z trzema grupami teorii:
psychologiczn, psychometryczn i statystyczn. Jednake nie s one rwno znaczce. To perspektywa teorii
psychologicznej jest tu nadrzdna. Wszak w jzyku okrelonej teorii psychologicznej wynik testowy co" znaczy, przyjmuje
okrelony sens, podlega naukowo uzasadnionej interpretacji. I w tym znaczeniu teoria psychologiczna zakrela granice sensownego uycia testu
psychologicznego. Na ryc. 12.1 schematycznie zostay przedstawione podstawowe uwarunkowania diagnostycznego uycia testu
psychologicznego. Owe uwarunkowania maj dwojaki charakter - s one:
wewntrzne wzgldem samego testu i majce wpyw na jego dobro psychometryczn, a take na jako interpretacji ilociowej
(statystycznej) i jakociowej (psychologicznej) wyniku testowego,
zewntrzne, obejmujce: (a) kompetencje zawodowe i dowiadczenie psychologa w zakresie stosowania testu, (b) warunki badania
testowego, a take (c) przyjte przez psychologa standardy pracy z ludmi (wszystko to, co zwyko si okrela standardami etycznymi,
a co ujte jest w kodeksach etycznych), majce, porednio, wptyw na kocowy efekt diagnostyczny - o czym piszemy zwaszcza w rozdz. 5, 7,
10).
W rozdziale tym skupilimy si na zanalizowaniu zarwno uwarunkowa wewntrznych, take na ukazaniu ich wzajemnych powiza, jak i
uwarunkowa zewntrznych. Staralimy si te przekona Czytelnika, i etyczno postpowania psychologa sigajcego po test
psychologiczny i legitymizujcego za pomoc rodkw naukowych - w oparciu o jego wynik - decyzje instytucji zamawiajcych diagnoz
wykracza poza tradycyjne pojmowanie etycznej waloryzacji postpowania psychologa wobec osb podlegajcych jego oddziaywaniom
(diagnostycznym, pomocowym, szkoleniowym itp.). Ot - i wcale nie jest to wycznie nasza teza - etycznie obcione postpowanie psychologa
moe si te wiza z racymi brakami w jego wiadomoci metodologicznej (por. Spendel, 2006) oraz z bezkrytycznym
stosunkiem do metody, ktra czasami tylko z nazwy jest testem psychologicznym". Chcielibymy podpisa si pod uwagami R. Rosenthala:
(1996):
Nikogo nie dziwi fakt, e badania naraajce uczestnikw na niebezpieczestwo budz sprzeciw moralny. Okazuje si jednak, e wtpliwocinatury etycznej mog wiza si rwnie z przeprowadzaniem bada cakowicie bezpiecznych. Ich wtpliwa warto etyczna wynika bowiem z
brakw i niedocigni wykorzystanych w nich planw badawczych. [... ] Etyczne uzasadnienie przeprowadzania jakichkolwiek bada jest tym
mniejsze, im gorsza jest jako wykorzystywanych w nich planw badawczych, im gorsza jest jako przeprowadzanej analizy wynikw i im
gorszy jest sposb przedstawiania rezultatw bada.

Rysunek 12.1
Triada: teoria - test praktyka

R O Z D Z I A 12 Stosowanie testw psychologicznych w badaniach diagnostycznych 113


Zatem bycie psychologiem oznacza nie tylko dobr orientacj w rnych formach pomocy psychologicznej, ale implikuje take dobre opanowanie
warsztatu badawczego i diagnostycznego psychologii (z psy-chometri i statystyk wtczniel). Nieumiejtne postpowanie diagnostyczne,
odwoujce si do wynikw badania przeprowadzonego za pomoc testw psychologicznych, prowadzce do wadliwych diagnoz, jest w duym
stopniu pochodn zego wyksztacenia psychologa w zakresie teorii psychologicznych oraz metodologii i psychometrii. Do tego trzeba te doda
braki pod wzgldem wraliwoci etycznej.

Formuowanie orzecze i opinii psychologicznych

13
SPIS TRECI
13.1. Zasady przygotowania opinii psychologicznej 228
13.2. Wpyw opinii wydawanych przez psychologw 231
13.3. Podsumowanie 232

Diagnoza psychologiczna czsto przybiera form pisemnej opinii, ekspertyzy lub raportu. Celem takiej opinii jest
przedstawienie odpowiedzi na pytania zleceniodawcy, ktrym moe te by sam badany lub rodzice dziecka.
Opinia jest to opis stosowanych w badaniu procedur diagnostycznych, podsumowanie i interpretacja uzyskanych
z rnych rde wynikw bada (testy, wywiad, obserwacja itp.), w kocu charakterystyka funkcjonowania
klienta w ustalonym w kontrakcie zakresie. Wnioski nierzadko formuowane s jedynie w postaci hipotez
wyjaniajcych.
W rozporzdzeniach dotyczcych bada psychologicznych (por. ramka 11.1), a przede wszystkim w Ustawie o
z a w o d zi e p s y c h o l o g a (por. ramka 5.1) wskazuje si take, e psycholog po diagnozie wystawia orzeczenia.
Wadysaw J. Paluchowski (2007) stwierdza wrcz, e kady proces diagnostyczny koczy si orzeczeniem
psychologicznym. Orzekanie to, jego zdaniem, jest opisem trafnym i rzetelnym stanu klienta w momencie
diagnozowania. Jest wic interpretacj wszystkich zgromadzonych o badanym danych, odniesieniem
konkretnych wynikw testowych do dowiadcze i zachowa klienta w warunkach naturalnych, o czym
psycholog wie z wywiadu.
Mona uzna, e tak rozumiane orzeczenie psychologiczne jest ocen psychologiczn. Ocenianie
psychologiczne jest czsto niesusznie utosamiane z wartociowaniem. Psycholog, diagnozujc, opisuje poziom
funkcjonowania klienta na okrelonych, wanych wymiarach, a wic dokonuje oceny. Porwnujc wyniki
konkretnych testw i odnoszc je do norm dla danej grupy, z ktrej pochodzi badany, take dokonuje oceny. Jednake w adnym z tych przypadkw nie wartociuje klienta, a wic nie stwierdza, czy jest on lepszy, czy gorszy
od innych osb. Zastpienie pojcia: ocenianie psychologiczne terminem: orzekanie psychologiczne nie zmienia
istoty postpowania psychologa, jednake wprowadza zamieszanie terminologiczne. Warto wic wyjani
specyfik orzecze psychologicznych tak, jak s one rozumiane w regulacjach prawnych.
Termin orzecznictwo" bezporednio odnosi si do dziaalnoci sdw. Zgodnie z definicj encyklopedyczn
( W i k i p e d i a , 2008):
Orzecznictwo to ogl decyzji jednego bd wielu sdw i innych organw pastwa. W jzyku prawniczym pod tym pojciem rozumie
si przede wszystkim fragmenty rozstrzygni - ratione decidis, zwane tezami. S to niewielkie, kilkuzdaniowe wyimki z uzasadnienia
decyzji sdowej lub administracyjnej zawierajce podstawy do skonstruowania normy oglnej i abstrakcyjnej przydatnej w
rozstrzyganiu zblionych przypadkw.

Orzekanie w przypadku psychologw, ale take lekarzy, jest przeniesieniem kompetencji sdowniczej w
okrelonym obszarze w rce ekspertw (psychologw).
Uprawniony psycholog, uwzgldniajc aktualn wiedz psychologiczn, z uyciem waciwej metodologii i
zastosowaniem narzdzi prawnie chronionych, odpowiada na postawione w regulacjach prawnych pytania.
Czynnoci orzecznicze mog wic by wykonywane przez psychologa, ale tylko wtedy, gdy maj cisy zwizek z
regulacj prawn poprzez ustawy i rozporzdzenia wykonawcze w konkretnym obszarze ycia spoecznego, np.
psychologiczne badania kierowcw (Dz.U. z 2005 r., Nr 69 poz. 622) czy psychologiczne badania osb ubiegajcych si o pozwolenie na bro (Dz.U. z 2000 r., Nr 8 9 poz. 8 9 8 z pn. zm.).
Odwoujc si do dowiadcze orzecznictwa lekarskiego, warto uwzgldni najwaniejsze problemy zwizane z
odpowiedzialn rol orzecznicz. P o l s k i e Tow a r zy s t w o O r ze c zn i c t w a L e k a r s k i e g o (2008) tak okrela ide
orzecznictwa:
Istot orzecznictwa lekarskiego jest wypowiadanie si - dla rnych celw i w rnej formie - o wnioskach wynikajcych ze
stwietdzonych badaniem odchyle od stanu zdrowia.
Orzeczenie lekarskie ma istotne znaczenie, dlatego e w wielu przypadkach moe od niego zalee los czowieka, jego zdrowie, warunki
bytowe, a nawet wolno i honor. Kady lekarz, wydajc orzeczenie lekarskie, powinien zdawa sobie spraw z odpowiedzialnoci i z
olbrzymiego kredyru zaufania, jakim obdarzyo go spoeczestwo. Tote adne wzgldy wynikajce ze wspczucia, litoci, powiza
zawodowych i towarzyskich nie mog mie wpywu na tre orzeczenia lekarskiego.
Kady lekarz, wydajc orzeczenie, analizuje stan faktyczny i wysnuwa wnioski. Orzeczenie powinno by zgodne z aktualnym stanem
wiedzy medycznej i przepisami prawa w danej dziedzinie, a take z etyk i sumieniem wydajcego je lekarza.
Orzeczenie lekarskie jest dokumentem, od ktrego moe zalee dalszy los pacjenta, dlatego kady lekarz, ktry je wydaje, powinien
by wiadom tego, e warto dowodowa orzeczenia lekarskiego nie moe budzi wtpliwoci.

Orzecznictwo psychologiczne, w rozumieniu prawnym, nakada na profesjonalist psychologa te same


obowizki, jak w przypadku lekarzy. Uwzgldniajc obowizek poddania si badaniom psychologicznym przy
staraniu si klienta o okrelone uprawnienia, np. zawodowe (por. ramka 11.1), atwo dostrzec, jak dua
odpowiedzialno za prawidow diagnoz spoczywa na psychologu. Przywoywane uprzednio rozporzdzenia
wskazuj take, jakie dodatkowe kompetencje musi posiada psycholog, by uzyska uprawnienia orzecznicze.
Orzeczenie psychologiczne jest sformalizowane i wypisywane na zatwierdzonym prawnie druku (zacznik do
konkretnego rozporzdzenia). W R o zp o r z d ze n i u M i n i s t r a Z d r o w i a z d n i a 1 k w i e t n i a 2 0 0 5 r . w s p r a w i e
b a d a p s y c h o l o g i c zn y c h k i e r o w c w i o s b u b i e g a j c y c h s i o u p r a w n i e n i a d o k i e r o w a n i a p o j a zd a m i
o r a z w y k o n u j c y c h p r a c n a s t a n o w i s k u k i e r o w c y (2005 - por. ramka 11.1) tre jego brzmi nastpujco:
stwierdzam: brak/istnienie** przeciwwskaza psychologicznych do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy (** niepotrzebne
skreli).

Mona zatem zapyta, w jakiej relacji do caego procesu diagnozy pozostaje taka forma orzeczenia
psychologicznego. Ot diagnoza psychologiczna w takim przypadku przybiera posta uzasadnienia orzeczenia
psychologicznego. Zawiera ono odpowiedzi na pytania o funkcjonowanie klienta w zakrelonych, w tym
przypadku, w rozporzdzeniu obszarach. Jest wic, podobnie jak w opinii, raporcie czy ekspertyzie, interpretacj
i integracj wszystkich uzyskanych w badaniu danych. Nie jest wic wane, jakiego terminu uyjemy, by nazwa
pisemn wersj diagnozy. Kada z wymienionych uprzednio form musi spenia okrelone wymogi, by
respektowa podstawowe wartoci, takie jak szacunek dla klienta, poufno relacji itp.
Diagnoza psychologiczna opracowana w formie pisemnej musi spenia okrelone wymogi zarwno formalne, jak
i merytoryczne.

13.1. Zasady przygotowania opinii psychologicznej


Formalne wymagania dotyczce opinii maj due znaczenie dla odbioru treci diagnozy przez zleceniodawc,
pozwalaj bowiem ledzi tok pracy psychologa i dostarczaj informacji o zgromadzonym w czasie diagnozy
materiale. Opinia powinna wic zawiera:
(1) Pytania lub problemy, ktre s powodem oraz celem sporzdzania opinii. Prezentacja problemu na pocztku
opinii w sposb logiczny i jednoznaczny okrela cele diagnozy.
(2) Dokadn charakterystyk zastosowanych przez psychologa metod diagnostycznych. Wane jest, by
podawa pene nazwy stosowanych testw, take ze wskazaniem wersji, jeli dane narzdzie posiada ich kilka.
(3) Formaln charakterystyk badanej osoby, miejsca i czasu diagnozy.
Obowizuje te zasada, e kada opinia powinna by sporzdzana z kopi, ktra pozostaje u psychologa. Na
kopii tej klient potwierdza psychologowi otrzymanie od niego opinii.
Opis procedur diagnostycznych w kontekcie hipotez, ktre stawia sobie diagnosta, dostarcza take wanych
informacji dla innego psychologa, ktry by moe bdzie bada klienta np. w procedurze odwoawczej.
Wadysaw J. Paluchowski (2007) zaleca take, by raport psychologa by moliwie krtki. Przy skondensowanej
charakterystyce klienta nie bdzie on wybiera fragmentw, a wic psycholog ma pewn kontrol nad tym, jak
jego interpretacje i wnioski zostan odebrane i zrozumiane. Wyrwanie opisu z kontekstu moe spowodowa cakowicie bdne odczytanie swojej charakterystyki przez badanego, co w efekcie spowoduje, ze bdzie si czu
pokrzywdzony. Dotyczy to zwaszcza diagnoz postrzeganych przez klienta jako negatywne, a wic takich, ktre
uniemoliwiaj uzyskanie celu, ktry sobie postawi. I chocia psycholog nie ma wpywu na to, co klient zrobi z
pisemn wersj diagnozy, to - opracowujc j - powinien rozwaa, jak poszczeglne jej fragmenty mog by
odebrane przez klienta czy zleceniodawc. Due znaczenie ma bowiem sam ukad opinii, ktra w logiczny
sposb opisuje badanego. Uyteczno tej charakterystyki dla klienta czy zleceniodawcy jest podstawowym
kryterium wyznaczajcym sposb prezentacji uzyskanych w diagnozie danych.
Merytoryczne wymogi dotyczce zawartoci opinii musz wspgra z respektowaniem podstawowych wartoci
zawodu psychologa, a wic ochrony klienta.
Okrelone standardy pisania opinii pozwalaj respektowa prawa klienta:
(1) Ograniczenie zakresu opinii tylko do celu jej sporzdzenia.
(2) Selekcja informacji uzyskanych w procesie diagnozy.
(3) Interpretacja wycznie materiau diagnostycznego.
(4) Sformuowanie opinii w sposb komunikatywny w jzyku zrozumiaym dla uytkownika.
(5) Unikanie stygmatyzacji i etykietowania. Zalecenia te zostan kolejno omwione.
Ad 1. Opinia musi odpowiada na wszystkie pytania zamawiajcego lub okrela funkcjonowanie klienta w
wymienionych zakresach we waciwym akcie prawnym (por. ramka 11.1). Odpowiedzi te powinny si mieci
tylko w tym zakresie, dla ktrego zosta nawizany kontrakt psycholog-klient. Oznacza to, e przy szczegowej
charakterystyce badanego nie wolno wykracza poza cel, dla ktrego diagnoza bya prowadzona. Psycholog
ogranicza informacje, wnioski, oceny i interpretacje wycznie do tych, ktre su celowi opinii. Stosowanie si
do tego zalecenia wynika z ochrony prywatnoci klienta (Nagy, 2001). K o d e k s e t y c zn y APA (2002) podkrela
wyranie zwizek midzy celem nawizania kontaktu z klientem a informacjami, ktre s o nim przekazywane
tak w pisemnych, jak i ustnych raportach.
W czasie diagnozy, dziki nawizanemu z klientem dobremu kontaktowi, czsto uzyskuje si informacje o
innych, wanych dla niego problemach, wykraczajcych poza diagnozowany obszar. Informacje te musz
pozosta na tyle poufne, e nie znajd swojego odzwierciedlenia ani w notatkach psychologa, ani w opracowanej
opinii.
Przykad 1. ( a n a l i za o p r a c o w a p r z y g o t o w y w a n y c h w c za s i e s z k o l e n i a p s y c h o l o g w )
Klientem jest 24-letni mczyzna, starajcy si o zezwolenie na posiadanie broni. Ma zapewnion prac
wartownika, w ktrej niezbdne jest posiadanie broni. Psycholog, uzasadniajc swoje orzeczenie, dokonuje
penej diagnozy sytuacji rodzinnej badanego, piszc:
Opiniowany pochodzi z rodziny penej (rodzice yj), ma szecioro rodzestwa (on jest trzeci). Mama jest emerytk, pracowaa jako
tkaczka, ojciec pracuje w zakadach energetycznych.
Ojciec naduywa alkoholu, bywa, i awanturuje si. Pamita, jak w dziecistwie matka zabieraa dzieci do jednego pokoju i zamykaa
si. [...] Jedynie najstarsza siostra jest matk i usamodzielnia si, pozostae dzieci mieszkaj z rodzicami.

Powstaje pytanie, jakie znaczenie dla intelektualnego i emocjonalnego funkcjonowania klienta, a take jego
reagowania na sytuacje trudne (zakres diagnozy) maj opisane fakty z jego ycia rodzinnego. Czy nie jest to
ewidentne naruszenie prawa klienta do prywatnoci, zwaszcza informacje o jego dowiadczeniach z
dziecistwa? Opisanie, jak radzi i radzi sobie w takich trudnych sytuacjach, byoby diagnostycznie wane, ale i
wtedy psycholog powinien zastanowi si, czy istnieje potrzeba ujawniania podanych przez klienta informacji.
Ad. 2. Selekcjonowanie informacji uzyskanych w procesie diagnostycznym jest dalszym uszczegowieniem, jak
realizowa zasad ochrony prywatnoci, ale take poufnoci relacji z klientem. W analizie sdowych opinii
psychologicznych Stanik (1995) wyranie wskazuje, e wikszo z nich zawiera informacje dalece wykraczajce
poza niezbdne dla odpowiedzi na postawione przed psychologiem problemy, a jednoczenie naruszajce
zasad poufnoci. Podobnie w wykonanej analizie 144 opinii sdowych biegych psychologw (ToeplitzWiniewska, 2004) jednym z najczciej dostrzeganych bdw byo naruszanie zasady poufnoci poprzez
przekazywanie informacji zbdnych i niezwizanych z pytaniami sdu, np. babcia i matka nieletniej nale do
wiadkw Jehowy". Czy w ten sposb biegy chce zasygnalizowa sdowi, e w przynalenoci religijnej matki i
babki dziewczynki naley szuka przyczyn jej nieprzystosowania spoecznego? Brak selekcji informacji i
przekazywanie cznie informacji kluczowych dla diagnozy z mao wanymi powoduj, e nie tylko naruszone s
prawa klienta, ale take, i jego psychologiczna ocena staje si mao wiarygodna.

Ad. 3. Odwoywanie si w opinii jedynie do uzyskanych wynikw badania jest jedn z podstawowych
merytorycznych zasad diagnostyki. W opinii oddziela si fakty i wyniki bada od interpretacji, a take wskazuje
na stopie pewnoci poszczeglnych ocen (Paluchowski, 2007). Interpretacje powinny odwoywa si do
wynikw rnych zastosowanych metod badania i nie mog wykracza poza zebrany materia. Wnioskowanie
uwzgldniajce dane spoza badania moe spowodowa podwaenie wiarygodnoci opinii, a co za tym idzie - jej
odrzucenie. Warto przy tej okazji pamita, e zakwestionowanie diagnozy przez klienta naraa go na kolejny
stres zwizany z ponownym badaniem psychologicznym (por. rozdz. 10).
Psycholog nie moe wypowiada si na temat osb, ktrych nie bada. Takie nieuprawnione wnioski do czsto
spotykane s w ekspertyzach przygotowywanych na uytek sdu rodzinnego (por. rozdz. 18).
Analizujc uzyskane przez klienta wyniki bada testowych, psycholog nie podaje konkretnych danych
liczbowych, a jedynie ich interpretacje. Prezentowanie konkretnych wynikw testw w opinii, ktra suy przede
wszystkim badanemu i zleceniodawcy, moe spowodowa, i bd one cakowicie niezrozumiae, a jednoczenie
traktowane jako pewne i trafne. Klient moe bowiem ulec zudnemu przekonaniu, e wynik liczbowy, np. iloraz
inteligencji (IQ), jest rwnie dokadn i sprawdzon miar, jak miara dugoci. Problem przekazywania wynikw
liczbowych testw w opiniach podnosz take czsto psychologowie, wskazujc na uyteczno takich danych
dla innego psychologa (Paluchowski, 2007). Naley jednak uzna, e standardem powinno by nieujawnianie w
opinii liczbowych wynikw testw, gdy w przeciwnym razie mog one zosta udostpnione nieprofesjonalistom.
Psychologowie, ktrzy w dalszej pracy z klientem korzystaj z uprzednio przygotowanej diagnozy (terapia,
rehabilitacja psychologiczna, resocjalizacja), mog zawsze w drodze kontaktw z diagnost uzyska liczbowe
wyniki testowe, jeli jest to cakowicie niezbdne.
Ad. 4. Komunikatywno i precyzja jzyka pisemnej diagnozy nie oznacza stosowania jzyka popularnego, bez
odwoywania si do wyjanie psychologicznych. Jednak e czsto psychologowie, pragnc podwyszy poziom
naukowy sporzdzonej diagnozy, uywaj hermetycznego jzyka naukowego lub argonu zawodowego.
Przygotowujc opini, naley stale pamita, kto jest jej waciwym odbiorc i e to przede wszystkim dla niego
powinna by ona zrozumiaa. Prawo klienta do podmiotowego traktowania dotyczy te jego uprawnie do
uzyskania informacji jasnych i zrozumiaych. Zleceniodawca nie jest specjalist ani psychologiem, i to on musi,
korzystajc z wnioskw psychologa, podj dalsze decyzje dotyczce klienta. Przed psychologiem stoi wic
trudne zadanie takiego sformuowania opinii, by bya ona zrozumiaa dla laika, ale jednoczenie wyjaniaa
psychologiczne mechanizmy funkcjonowania klienta. Przykady cakowicie niezrozumiaych, pseudonaukowych
ocen zawartych w wielu opiniach podaje w swoich analizach Stanik (1995).
Ad. 5. Najwaniejszym problemem przygotowywania psychologicznego opisu klienta jest unikanie wszelkich
wartociowa jego zachowania, ale take przypisywania mu etykietek. Tendencja do stygmatyzowania wie si
z negatywn ocen osoby klienta i przypisaniem jej okrelonych cech, posiadajcych spoeczne negatywne
konotacje. Warto pamita, e funkcjonujce w jzyku profesjonalnym pojcia, w jzyku potocznym mog mie
wartociujcy charakter. Jeeli psycholog okrela swojego dorosego klienta jako niedojrzaego emocjonalnie",
to musi bra pod uwag, e jest to ocena negatywna, ktra nie wyjania, jak badany zachowuje si w rozmaitych
sytuacjach yciowych. Zapisywane w rnych rozporzdzeniach (por. ramka 11.1) badania dojrzaoci spoecznej
klienta musz w opinii znale interpretacje w ukazaniu, jak dana osoba funkcjonuje w sytuacjach spoecznych.
Etykietowanie klientw ma take powany wymiar naruszania ich godnoci. Jeeli psycholog pisze o matce
starajcej si o opiek nad dzieckiem w sprawie rozwodowej bezrefleksyjna, dy do zaspokajania swoich
zachcianek, daje pierwszestwo zachowaniom instynktownym...", to powoduje cakowit dyskredytacj klientki.
Obraliwe, w poczuciu klienta, opinie psychologa nie tylko utrudniaj mu zrozumienie wasnego zachowania,
reakcji czy postaw, ale wywoujc sprzeciw, powoduj, e s cakowicie bezuyteczne dla niego. Nie zachcaj
go do pracy nad wasnymi problemami.

13.2. Wpyw opinii wydawanych przez psychologw


Przygotowywane przez psychologa opinie maj swoje znaczenie spoeczne. Zostaj wprowadzone do obiegu
spoecznego. Zarwno zleceniodawca, jak i klient mog je wykorzystywa niezalenie od pierwotnego celu
sporzdzenia. Z tego punktu widzenia szczeglnie niebezpieczne dla diagnozowanego jest stygmatyzowanie go
przez psychologa. Obszern analiz konsekwencji takiego etykietowania przeprowadzi Wojciech Poznaniak
(1994a). Omwione wic zostan tylko najwaniejsze konsekwencje tego zjawiska. Przypisane okrelone cechy,
czy etykiety, powoduj, e badany zaczyna dostosowywa si do oczekiwa otoczenia. Jednoczenie ma
poczucie, e niezalenie od tego, co zrobi, i tak zosta ju naznaczony i zaliczony do okrelonej kategorii. Wysiki,
by zmieni pogld otoczenia na wasny temat, nie prowadz do sukcesu i osoba moe wreszcie doj do
przekonania, e jest taka, jak j scharakteryzowa psycholog.
Szczeglnie istotne znaczenie ma ten proces w odniesieniu do osb niepenoletnich, diagnozowanych w
przypadkach problemw szkolnych czy wychowawczych. Stygmatyzacja modych ludzi moe wic prowadzi do
zmian w ich ksztatujcej si tosamoci - jestem taki zy, niezdolny, zdemoralizowany, jak jest to w opinii".
Psycholog stwarza tu warunki do samosprawdzajcej si przepowiedni. Mody czowiek zachowuje si tak, jak
sdzi, e oczekuje od niego otoczenie. A jednoczenie, skoro psycholog (autorytet) wyda okrelon opini i
zdiagnozowa, to oznacza, e badany taki wanie jest, a wic nie warto podejmowa wysikw, by cokolwiek
zmienia i siebie zmieni.
Wyjaniajc mechanizmy funkcjonowania badanego, psycholog musi uwzgldnia nie tylko to, jak diagnoza
zostanie odebrana i zrozumiana, ale take, jakie mog by jej konsekwencje dla klienta. Te konsekwencje to nie
tylko realizacja okrelonego celu (np. uzyskanie uprawnie), ale te konsekwencje dla dalszego funkcjonowania
w diagnozowanych zakresach, obrazu samego siebie, poczucia wasnej wartoci.

13.3 Podsumowanie
Literatura dotyczca diagnostyki psychologicznej nie powica zbyt wiele miejsca kocowemu wynikowi tego procesu sformalizowanemu w
postaci opinii czy uzasadnieniu orzeczenia psychologicznego lub raportu z badania. Dokumenty te, po uzyskaniu ich przez klienta, staj si
niezalenym od psychologa rdem ocen badanego i czas ich oddziaywania jest trudny do okrelenia. Wymagania formuowane pod adresem
psychologa wynikaj z podstawowych zasad etycznych jego dziaalnoci, a wic poszanowania prawa klienta do prywatnoci, godnoci czy
poufnoci. Zasady te s realizowane poprzez ograniczanie si psychologa do interpretowania danych tylko w zakresie oznaczonym celem
badania, odpowiedzialnoci za sowo, komunikatywnoci przekazu, wreszcie unikania przypisywania konkretnych cech czy etykiet badanemu.
Trzeba wyranie take zaznaczy, e opinie przygotowywane przez psychologa s zawsze jawne dla jego klienta, poniewa to on jest podmiotem
oddziaywa. Ma prawo do uzyskania wszelkich informacji na swj temat i otrzymania, jako pierwszy, opinii o sobie. Zasada ta, niestety, czsto
jest amana w procesie selekcji zawodowej, w ktrej kandydat nie dostaje adnych informacji na swj temat. Realizujc standardy zawodowe i
etyczne przy sporzdzaniu opinii, naley uwzgldnia prymat interesu badanego nad chci usatysfakcjonowania zleceniodawcy, poniewa
naczeln wartoci w relacji z psychologiem jest dobro badanego.

CZ 4
Psycholog jako specjalista udzielajcy
pomocy psychologicznej
Rozdzia 14
Udzielanie pomocy psychologicznej.....................235
Rozdzia 15
Etyka opieki wobec osb ciko chorych i umierajcych .....264

Udzielenie pomocy psychologicznej


14
SPIS TRECI
14.1. Pomoc psychologiczna jako dziaanie prospoeczne 236
14.2. Rodzaje pomocy psychologicznej 237
14.3. Zaufanie interpersonalne jako podstawa pomocy psychologicznej 239
14.4. Podstawowe zasady etyczne w psychoterapii 241
14.4.1. Niebezpieczestwa zwizane ze specyficzn rol psychoterapeuty 242
14.4.2. Zawieranie kontraktu psychoterapeutycznego 244
14.4.3. Poufno w przebiegu psychoterapii 248
14.4.3.1. Poufno a wymiar sprawiedliwoci 249
14.4.3.2. Warunki naruszenia tajemnicy zawodowej 250
14.4.4. Konflikt rl a psychoterapia 251
14.4.5. Zakoczenie procesu terapeutycznego 253
14.5. Psychoterapia klientw ze specyficznymi problemami 254
14.6. Kontrola merytoryczna i dbao o kondycj psychiczn 255
14.7. Udzielanie pomocy psychologicznej na odlego 258
14.8. Podsumowanie 263

Pomoc psychologiczna czowiekowi cierpicemu jest podstawowym zadaniem psychologa, zapisanym i


eksponowanym we wszystkich obowizujcych go kodeksach etyki zawodowej. Jednoczenie podkrela si, e
w trakcie oddziaywania na drugiego czowieka w procesie pomagania mu konieczne jest przestrzeganie
podstawowych zasad etycznych. Wikszo bowiem dylematw, czy te nieetycznych praktyk, dotyczy wanie
pomocy psychologicznej i jej specyficznej formy - psychoterapii.
Badania oczekiwa wobec zawodu psychologa take wskazuj na fakt, e ludzie postrzegaj psychologa jako
profesjonalist koncentrujcego si na udzielaniu wsparcia w trudnych yciowo sytuacjach czy podejmowaniu
dziaa terapeutycznych (Szczukiewicz, 2005). Wymienianymi najczciej sytuacjami trudnymi, w ktrych
oczekuje si pomocy psychologa, s: konflikty rodzinne, nerwice, zaburzenia psychiczne, problemy zwizane z
naduywaniem alkoholu. Jak wynika z tych danych, psychoterapia jest postrzegana jako forma pomocy ludziom
cierpicym, ktrzy nie s w stanie pomc sobie sami.

Modzie licealna w badaniach Macieja Chabowskiego (2000) w podobny sposb ocenia skuteczno
psychoterapii w rozwizywaniu trudnych problemw (indywidualnej i grupowej), jak hipnozy czy bioenergoterapii.
Co ciekawe, badana modzie nie wyraa jednoczenie bliszego zainteresowania psychoterapi, chocia
zarwno hipnoza, jak i bioenergoterapia wydaj si jej warte poszerzenia wiedzy. Mona przyj zaoenie, e
jakkolwiek zawd psychologa jest potocznie utosamiany z udzielaniem pomocy cierpicym, a waciwie z
psychoterapi, to wiedza na temat tej formy dziaalnoci profesjonalnej jest niewielka.
Przed omwieniem zasad, jakimi powinien kierowa si psycholog w specyficznej relacji udzielania pomocy
klientowi, trzeba okreli, jakie s cechy profesjonalnej pomocy psychologicznej, odrniajcej j od innych form
wsparcia spoecznego udzielanego przez bliskich, duchownych czy te inne zawody pracujce z cierpicym czowiekiem.

14.1. Pomoc psychologiczna jako dziaanie prospoeczne


Pomoc psychologiczna jest dziaaniem ukierunkowanym na dobro drugiej osoby, czy grupy osb, z pominiciem
wasnych korzyci. Helena Sk (1993, s. 365) definiuje pomoc psychologiczn jako szczeglny rodzaj interakcji
midzy osob pomagajc a wspomagan".
W relacji pomagania profesjonalista jest skupiony na problemach osoby wspomaganej. To ona jest w centrum
zainteresowania, a celem interwencji jest pomoc w rozwizaniu trudnoci, ale take czsto w wykorzystaniu
zasobw i moliwoci klienta. To potrzeby klienta s zaspokajane. Psycholog, pomagajc, wykonuje swj zawd,
a wic jest za to oczywicie wynagradzany, ale nie osiga adnych innych korzyci, moe poza satysfakcj w
przypadku udanej interwencji.
O profesjonalizmie dziaania decyduje przygotowanie psychologiczne, a wic umiejtno zastosowania wiedzy
psychologicznej do rozwizywania we wsppracy z osob wspomagan jej problemw yciowych.
Zaakcentowania wymaga aktywny, autonomiczny udzia osoby wspomaganej w relacji z psychologiem. To klient
bierze odpowiedzialno za wasne decyzje w trakcie kontaktu z psychologiem i za skutki tych decyzji. Problem
autonomii szczeglnie istotny jest w psychoterapii i zostanie w tej czci rozwaa omwiony.
Psycholog w relacji niesienia pomocy dziaa prospoecznie, a jego motywacja ma charakter empatycznoautoteliczny. Motywacja dziaania na rzecz innej osoby, czy grupy osb, moe by niezwykle zoona (Wojciszke,
2002). Wanym elementem jest zarwno komponent emocjonalny - zdolno do empatii, jak i komponent
poznawczy - trafno spostrzegania sytuacji i potrzeb innych ludzi. Zoono motywacji dziaa prospoecznych
wskazuje, i trudno jest okreli jeden konkretny motyw tego zachowania, mona najwyej wskaza motyw
dominujcy. Dla klarownoci wywodu zwykle si ten gwny motyw opisuje jako charakterystyczny dla relacji
pomagania.
Motywacja empatyczna wynika z postrzegania przez psychologa podobiestwa innych ludzi do Ja i jest
warunkiem wspodczuwania stanw emocjonalnych czy problemw osoby wspomaganej. Jej podstawowym
ograniczeniem jest jednak gotowo pomagania osobom podobnym do Ja (Sk, 2005a). Jeeli ta motywacja jest
dominujc, to psycholog bdzie wybiera" klientw, ktrym pomaga. Ten wybr nastpuje oczywicie poza
wiadomoci psychologa, ale jego wsppraca z osobami, ktrych podobiestwa do Ja nie dostrzega, moe by
trudna i niesatysfakcjonujca dla klientw.
Motywacja autoteliczna, nazywana take egzocentryczn, to generalizacja norm i standardw zawodowych
uniezalenionych od Ja psychologa i dostrzeganie osoby wspomaganej jako autonomicznej, niezalenej
jednostki, wspdziaajcej w procesie pomagania. Taka motywacja psychologa pozwala klientowi na poczucie
podmiotowoci i wsptworzenie relacji pomagania.
Warto podkreli, e akceptacja norm zawodowych moe sta si przesank motywacji normocentrycznej.
Dzieje si tak w sytuacji, gdy normy te nie s uwewntrznio-nymi standardami postpowania zawodowego, a
jedynie stanowi odniesienie do dokonywania samooceny psychologa. Koncentracja na tym, jak bardzo
zachowanie profesjonalne jest zgodne (lub rozbiene) z wzorcem zawodowym, powoduje, i postpowanie
zgodne z normami daje poczucie satysfakcji, niespenienie ich za budzi silny lk. W przypadku wiadczenia
pomocy wynikajcego z obowizku zawodowego wan rol odgrywa przede wszystkim poczucie wasnej
wartoci psychologa (Sk, 1993).
Na gotowo do podjcia przez psychologa niesienia profesjonalnej pomocy skadaj si wic elementy
poznawcze - umiejtno dostrzegania problemw i przey innych ludzi, elementy motywujce podejmowanie
dziaa na rzecz drugiego czowieka i wreszcie elementy operacyjne - umiejtno zastosowania odpowiednich
technik i procedur wiadczenia pomocy. Wikszo studentw psychologii wskazuje na ch niesienia pomocy
innym jako podstawow motywacj podjcia studiw psychologicznych (wypowiedzi studentw).
Mona wic uzna, e na pocztku edukacji psychologicznej istnieje wstpna motywacja prospoeczna. Jej
dalsze ksztatowanie odbywa si na poziomie dostarczania wiedzy, ale take modelowania postaw. Zdolno
dostrzegania przey innych ludzi i trafnego ich rozpoznawania jest ksztatowana zarwno poprzez indywidualne
dowiadczenia yciowe jednostki, jak i w procesie edukacji psychologicznej. Wiedza o mechanizmach ludzkiego
dziaania, prawidowociach je ksztatujcych oraz sygnaach rnorodnych problemw psychicznych jest
niezbdnym wyposaeniem poznawczym osoby wiadczcej pomoc psychologiczn. Zastosowanie tej wiedzy
przy tworzeniu procedur i technik pomagania tworzy element kompetencji praktycznych psychologa. Dopiero
wtedy pomoc wiadczona innej osobie staje si oddziaywaniem profesjonalnym.

14.2. Rodzaje pomocy psychologicznej


Pomoc psychologiczna moe przybiera rne formy, a psycholog, co trzeba wyranie podkreli, udziela
pomocy nie tylko ludziom chorym i cierpicym. Naley te zaznaczy, e nie wszystkie omwione poniej formy
dziaania s wykonywane wycznie przez psychologw. Jednake w kadym przypadku - pracujc z
czowiekiem i wywierajc na niego wpyw - trzeba pamita o oglnych zasadach poszanowania jego praw.
Omawiane zasady etyczne odnosz si wic do wszelkich form wiadczenia pomocy, niezalenie od tego, jaki
profesjonalista jej udziela, o ile posiada odpowiednie przygotowanie merytoryczne, wiedz psychologiczn i
kompetencje.
Mona wyrni nastpujce formy pomocy psychologicznej:
(1) Wspieranie samorealizacji ukierunkowane na rozwj jednostki. Ta forma pomocy dotyczy wyranie osb,
ktre funkcjonuj na ogl dobrze, ale pragn poprawi w pewnym zakresie swj sposb dziaania lub chc
poszerzy swoje kompetencje. Takim celom su treningi: interpersonalny, asertywnoci, kompetencji wychowawczych itp.
(2) Promocja zdrowia. Helena Sk (2005a, s. 258) definiuje dziaania psychologii w promocji zdrowia jako:
zoony zesp dziaa profesjonalnych, ktrych celem jest rozwj i wzmacnianie zdrowia caej populacji w
kontekcie codziennego ycia, od poczcia do pnej staroci". Uwzgldniajc indywidualne relacje z klientem,
s to dziaania nastawione na rozwj cech i waciwoci jednostki, ktre sprzyjaj ksztatowaniu zachowa
prozdrowotnych.
(3) Prewencja psychologiczna. S to dziaania nastawione na zapobieganie rnym formom patologii. Dziaania
te nazywane bywaj psychoprofilaktyk. Obejmuj one takie formy interwencji psychologicznej, ktre pozwalaj
zmniejsza ryzyko wystpienia zaburze funkcjonowania psychicznego, somatycznego czy spoecznego.
Oddziaywanie psychologiczne ukierunkowane jest przede wszystkim na grupy ryzyka, ale take dotyczy pracy z
konkretnym klientem. Szczegowe problemy tej formy pomocy oraz konieczno wsppracy psychologw z
innymi specjalistami omawia szczegowo H. Sk (2005a).
(4) Poradnictwo psychologiczne. Poradnictwo psychologiczne to jedna z najstarszych dziedzin dziaalnoci
praktycznej psychologw. Psychologowie pomagaj w rozwizywaniu kryzysw rozwojowych, problemw
maeskich itp., take w wyborze zawodu czy cieki edukacyjnej. Podstawowym nieporozumieniem, wzbudzajcym okrelone oczekiwania klientw, jest nazwa tej formy pomocy. Porada kojarzy si bowiem w potocznym
znaczeniu z udzielaniem wskazwek, rad, a wic rozwizywaniem niejako za klienta jego problemw (Toeplitz i
Toeplitz-Winiewska, 2007). Podobnie jak we wszystkich formach pomocy psychologicznej, tak i przy poradnictwie
decydujce znaczenie ma wspudzia osoby wspomaganej w rozwizaniu jej problemw. W caym
oddziaywaniu istotn zasad jest akcentowanie autonomii i podmiotowoci klienta. Psycholog jedynie tworzy
warunki, w ktrych klient umie rozpozna swoje potrzeby, moliwoci i dokona wasnego, samodzielnego
wyboru. Oczekiwanie na gotowe recepty" od psychologa zaprzecza podmiotowemu stosunkowi do
otrzymywanej pomocy.
(5) Interwencja kryzysowa. Ten rodzaj pomocy kierowany jest do ludzi, ktrzy znaleli si w sytuacji szczeglnie
trudnej, sytuacji kryzysu. Mnogo dowiadcze traumatycznych przeywanych przez coraz wiksze grupy ludzi
(katastrofy, kataklizmy, terroryzm, gwaty itp.) powoduje, e wymagaj pomocy procesjonalnej, by mc poradzi
sobie z przeywanymi emocjami. Wedug Elbiety Leniak (1996, s. 57), ta forma pomocy: jest dziaaniem
zmierzajcym do odzyskania przez osob - dotknit kryzysem - zdolnoci do jego samodzielnego rozwizania.
Ma charakter pomocy psychologicznej, medycznej, socjalnej lub prawnej i suy wsparciu emocjonalnemu w
kryzysie". Ten rodzaj pomocy charakteryzuje si przede wszystkim szybkoci reagowania profesjonalisty na
kryzys, jest krtkotrway i ma czsto charakter interdyscyplinarny (np. pomoc po powodzi). Akcentowanie
wsparcia emocjonalnego udzielanego przez psychologw wskazuje wyranie na specyficzny charakter dziaa
pomocowych, w ktrych szybka diagnoza i interwencja uwzgldniajca stan psychiczny osoby wspomaganej
wykluczaj zawieranie kontraktu midzy klientem a psychologiem. Ustalanie warunkw relacji psycholog - klient
w sytuacji silnego stresu, lku i innych dramatycznych przey klienta jest postpowaniem zdecydowanie
nieetycznym, a take bezcelowym.
(6) Rehabilitacja psychologiczna to pomoc osobom niepenosprawnym psychicznie lub fizycznie w
przystosowaniu si do otoczenia spoecznego i zaakceptowaniu ogranicze yciowych wynikajcych z
niepenosprawnoci. Przykadem coraz czstszego stosowania rehabilitacji psychologicznej wobec osb
niezaliczanych do kategorii niepenosprawnych jest pomoc osobom po cikich chorobach - zawaach czy
przeszczepach. Pomoc ta zwykle ma charakter interdyscyplinarny, a od psychologa wymaga pogbionej wiedzy
dotyczcej problemw zdrowotnych osb wspomaganych.
(7) Resocjalizacja to wsptworzenie przez psychologw programw oddziaywa wobec osb, ktre odbywaj
kar za dokonanie przestpstw, a wic zamanie norm prawnych. Indywidualnie praca psychologa to pomoc
osobom pozostajcym w rnych orodkach zwizanych z izolacj karn. Oddziaywanie takie w oddziaach
specjalnych (np. dla pedofilw) ma charakter terapii. Resocjalizacja jest pomoc interdyscyplinarn.
(8) Psychoterapia. Do szczegow, a jednoczenie dostatecznie ogln definicj psychoterapii proponuje
Lidia Grzesiuk (2005, s. 14):
[Psychoterapia] jest to specjalistyczna metoda leczenia, ktra polega na intencjonalnym stosowaniu zaprogramowanych oddziaywa
psychologicznych. W psychoterapii wykorzystywana jest wiedza teoretyczna i umiejtnoci psychoterapeuty w procesie niesienia
pomocy gwnie osobom z zaburzeniami neurotycznymi, zaburzeniami osobowoci i psychosomatycznymi, a wic - innymi sowy - z
zaburzeniami psychogennymi, a take z takimi, ktre maj konsekwencje psychologiczne. W psychoterapii zwizek, jaki powstaje
midzy terapeut a pacjentem, jest czsto wykorzystywany w zamierzony sposb jako podstawowy rodek leczenia. Jako zasadniczy
cel psychoterapii traktuje si tozwj osobowoci, zdrowie psychiczne oraz usuwanie chorobowych objaww pacjenta.

Psychoterapia bywa nazywana terapi, dlatego w dalszych rozwaaniach oba te terminy bd uywane
zamiennie. Trzeba wyranie podkreli, e psychoterapia musi by wykonywana przez przygotowanych do tego

zawodowo profesjonalistw, cho niezbdne s rwnie kompetencje osobiste (Tryjarska, 2004). Psychoterapia
jest zazwyczaj wykonywana przez psychologw i psychiatrw po uprzednim wyszkoleniu. Zoona i specyficzna
problematyka etyczna zwizana z psychoterapi omwiona zostanie w podrozdz. 14.4.

14.3. Zaufanie interpersonalne


jako podstawa pomocy psychologicznej
Relacja midzy psychologiem, terapeut a klientem jest specyficzna, ma charakter niesymetryczny i formalny.
Trzeba wyranie zaznaczy jej niesymetryczny charakter, a wic znaczn przewag profesjonalisty nad jego
klientem (Drat-Ruszczak i Dr kowska-Zieliska, 2005). Podstawowym problemem jest, by przewaga ta na
adnym etapie oddziaywania nie zostaa wykorzystana. Terapeuta ma nad klientem znaczc przewag wiedzy,
a take pewn wadz, wynikajca z jego roli - osoby pomagajcej. Klient zgasza si do psychologa (terapeuty)
z okrelonym problemem czy problemami, ktrych rozwizania oczekuje, problemom tym zwykle towarzysz
bardzo silne emocje negatywne i przeywane cierpienie. Psychoterapeuta jest wic profesjonalist i autorytetem,
a klient osob cierpic, oczekujc pomocy, a wic zalen w tej relacji.
Formalny charakter kontaktu wynika bezporednio z rl penionych przez kad ze stron. Problem dookrelenia i
przestrzegania tych rl jest jednym z waniejszych warunkw skutecznoci udzielanej pomocy. Szereg trudnoci
i wtpliwoci rodzi si w momencie, gdy dochodzi do konfliktu rl w relacji; problem ten zostanie omwiony w
dalszej czci rozdziau. Psychoterapeuta, pomagajc klientowi, wykonuje swoje zadanie zawodowe. Trzeba
ponownie podkreli niesymetryczno tego ukadu i przewag terapeuty nad klientem. Uzyskanie przez klienta
pomocy jest czsto warunkiem powrotu do jego normalnego funkcjonowania.
Na podjcie decyzji o zwrceniu si o pomoc profesjonaln niewtpliwy wpyw maj spoeczne przekonania
dotyczce specyfiki tej pomocy oraz obszarw ycia, w ktrych psycholog moe by pomocny. Istotny jest take
fakt, i poziom stresu yciowego, jak wynika z bada Janusza Czapiskiego (2007), stale ronie, naley zatem
sdzi, e coraz czciej klienci bd zwraca si do psychologw. Jednake potoczne przekonania, kojarzce
psychologa z psychiatr, powoduj, e zwrcenie si o pomoc do psychologa bywa postrzegane jako wyraz
zaburze psychicznych.
Klient podejmuje ryzyko wice si z przyjciem pozycji osoby sabej, ktra nie umie sobie poradzi z
problemami. Podjcie decyzji o zwrceniu si do profesjonali-sty-terapeuty powoduje znaczce obnienie
poczucia wasnej wartoci i samooceny. Jest to przyznanie si przed sob do istnienia problemw i bezradnoci
wobec nich. Jednoczenie pojawia si lk przed ocen, a take pytanie o to, jaka jest moja rola w tworzeniu
sytuacji trudnej i zaistniaego problemu. Jeli w przypadku chorb somatycznych pacjent nie ma wtpliwoci, e
naley zwrci si do lekarza specjalisty, to z problemami psychicznymi uwaa, e powinien radzi sobie sam.
Mona powiedzie, e jest to w duym stopniu wpyw kultury, w ktrej jestemy wychowani.
Ryzyko, ktre klient podejmuje, zgaszajc si po pomoc psychologiczn, wynika wic ze specyfiki sytuacji
klienta. Skadaj si na ni nastpujce elementy:
przyznanie, e potrzebuje si pomocy;
wyraenie zgody na ujawnienie intymnych treci - przey, pragnie, dowiadcze itp.;
wyraenie zgody na to, e terapeuta bdzie wywiera wpyw, a wic niejako poddanie si drugiemu czowiekowi;
wyraenie zgody, by terapeuta mia prawo sprawowa kontrol nad klientem.
Psycholog, wiadomy obaw i niepokojw klienta zwizanych z sytuacj udzielania mu pomocy, buduje z nim
relacje oparte na zaufaniu interpersonalnym, ktre zreszt jest podstaw skutecznoci wszelkich form pomocy.
Zaufanie do terapeuty to przekonanie, e caa relacja i wszystko, co zostanie ujawnione w procesie pomagania,
pozostanie poufne. Zgoda na wejrzenie psychologa w intymny, prywatny wiat klienta jest ograniczona prawem
klienta do prywatnoci. Mog wic pozosta problemy, ktrych klient nie ma ochoty ujawni. Tajemnica
zawodowa, ktra obowizuje psychologa, pozwala klientowi na odkrycie swoich wewntrznych przey i czu si
w tej relacji bezpiecznie.
Podkrelenie specyficznych zasad udzielania pomocy zapewnia poczucie bezpieczestwa. Wynika ono take z
tego, jak postrzegany jest psycholog. Helena Sk (1993) opisuje, jakie warunki powinien spenia psycholog, by
by postrzeganym przez klienta jako autentyczny i godny zaufania. Podstawowym warunkiem jest pozytywny
stosunek do klienta, przejawianie troski, zainteresowania, ale take szacunku wobec jego osoby. Wspomagany
dostrzega, e psychologiem kieruje bezinteresowna intencja dziaania dla jego dobra. Jednoczenie pomagajcy
wyranie zachowuje wasn odrbno i nie poddaje si emocjom oraz przekonaniom klienta.
Problemy klienta znajduj si w centrum zainteresowania psychologa. Pomagajcy w tym procesie wzmacnia
rzeczywist odrbno klienta i jego podmiotowo. Klient nie czuje si wic zmuszany czy nakaniany do
jakichkolwiek rozwiza. Ma poczucie, e to on decyduje o przebiegu procesu. Oczywicie na rnych etapach
pomagania, a zwaszcza w psychoterapii, relacje midzy terapeut i klientem ulegaj zmianom, jednak warto
wskazywa te elementy budowania zaufania, ktre zapewniaj klientowi poczucie bezpieczestwa (Czabaa,
1997). Wan umiejtnoci pomagajcego jest dostosowywanie swoich zachowa do potrzeb klienta oraz
czytelne przekazywanie intencji i informacji.
Budowanie zaufania klienta do psychologa rozpoczyna si od zawarcia kontraktu. To dziki umowie midzy
pomagajcym a wspomaganym mona dookreli wszelkie niezbdne elementy wsplnego dziaania. Tak jak
wczeniej powiedziano, jedynie w przypadku interwencji kryzysowej w zasadzie nie zawiera si kontraktu. We
wszystkich innych przypadkach wiadczenia pomocy psychologicznej dobrze zawarty kontrakt gwarantuje
bezpieczestwo klienta.

14.4. Podstawowe zasady etyczne w psychoterapii

Psychoterapia jest szczeglnym profesjonalnym oddziaywaniem na osob cierpic i stawia terapeut wobec
wielu problemw czy dylematw etycznych. Istotne znaczenie ma w jej przypadku wpyw, jaki psychoterapeuta
moe wywiera na klienta. Nie-symetryczno relacji, przewaga psychoterapeuty nad klientem, jego cierpienie i
oczekiwanie pomocy mog zosta wykorzystane w nieetycznych praktykach uzaleniania klienta i wywierania na
niego presji.
Relacja psychoterapeutyczna skada si z trzech podstawowych elementw: kontraktu, przebiegu procesu
terapeutycznego i zakoczenia. Niezalenie od kierunku psychoterapeutycznego oraz formy psychoterapii
(indywidualna, maeska czy grupowa), kady z tych elementw musi zosta zachowany. Mona te wskaza,
jakie problemy etyczne wi si z kadym z nich oraz jakich zasad przestrzega, by unikn naruszenia dobra
klienta. Problemy te odnosz si do trzech regu traktowania klienta: uznawania jego podmiotowoci, ochrony
prywatnoci i zachowania poufnoci.
Przed omwieniem tych trzech etapw psychoterapii trzeba wskaza oglne problemy wynikajce z przewagi
psychoterapeuty nad pacjentem.
Proces wywierania wpywu spoecznego w niesieniu pomocy osobie zranionej, cierpicej, z problemami wie si
z trzema niebezpieczestwami przekroczenia granicy autonomii pacjenta. S to:
(1) wywieranie nacisku, presji na pacjenta;
(2) indoktrynacja pacjenta;
(3) manipulacja pacjentem.
Ad. 1. Wywieranie presji na pacjenta wie si czsto z silnym przekonaniem psychoterapeuty, e wie on lepiej
ni pacjent, co jest dla procesu leczenia dobre. Czy terapeuta ma prawo okrela, co jest dobre dla klienta?
Czsto jest to odpowied na pytanie i oczekiwanie klienta, jednak wywierajc presj psychiczn na klienta, by
podj okrelone dziaania, pozbawiamy go autonomii. Czy zatem klient ma prawo dokonywa wyborw, ktre
psychoterapeucie wydaj si niesuszne, a czasami szkodliwe? Gdzie jest granica midzy trosk o klienta a
pozbawianiem go wolnoci wyboru?
Dc do uzyskania efektw terapii, pomagajcy wywiera sta presj na pacjenta i podporzdkowuje go wasnej
wizji (Lazarus, 2003). Szczeglnego znaczenia nabiera ten problem w psychoterapii behawioralnej. Troska
psychoterapeuty o to, by to klient wyznacza zachowania do zmiany i akceptowa proponowane techniki oddziaywania, pozwala kontrolowa, czy nie zostay przekroczone granice wpywu terapeutycznego (Corey, 2005).
Problem stosowania presji czy nacisku w procesie terapeutycznym musi by szczeglnie kontrolowany w
odniesieniu do psychoterapii dzieci, bardziej uzalenionych od terapeuty ni doroli klienci. Osobnym
zagadnieniem jest w tym przypadku motywowanie" rodzicw poprzez wskazywanie, jak bardzo potrzebuje
dziecko pomocy i to tego wanie konkretnego terapeuty (Schier, 2007).
W skrajnych przypadkach nacisk na pacjenta staje si po prostu przemoc. W kontrowersyjnej pracy,
odrzucajcej wszelkie formy terapii jako nieetyczne i nieskuteczne, Jeffrey Masson (2004) podaje wiele
przypadkw stosowania przemocy, take fizycznej, wobec pacjentw.
Ad 2. Wpywanie na system wartoci klienta przez terapeut i oczekiwanie zmiany, zgodnie z przekazanymi m u
wartociami, jest jednym z powanych niebezpieczestw zwizanych z psychoterapi. Jednoczenie trudno
ignorowa terapeucie wasny system wartoci, poniewa w duej mierze wyznacza on sposb prowadzenia i
wybrany kierunek psychoterapii. Powstaje wic pytanie, czym rni si pokazywanie klientowi systemu wasnych
wartoci od narzucania mu ich? Gerald Corey (2005) pokazuje, jakie pytania i problemy trzeba rozway, by mc
zachowa obiektywizm i nie indoktrynowa klienta. W ramce 14.1 przedstawiono pytania, na ktre powinien
sobie odpowiedzie psychoterapeuta, analizujc swj system wartoci, co moe pozwoli dostrzec rozbieno z
systemem wartoci uznanych przez klienta.
Kontrolowanie wpywu wasnego systemu wartoci na przebieg procesu psychoterapii jest elementem
samowiadomoci psychoterapeuty (Heaton, 2003).

RAMKA 14.1
Analiza wasnego systemu wartoci przez psychoterapeut Pytania, na ktre warto sobie
odpowiedzie
1. Jakie s moje przekonania dotyczce tego co dobre, a co ze?
2. Czy jestem przekonany, e niektre zachowania s ze swej natury dobre lub ze?
3. Czy cel uwica rodki?
4. Przekonania dotyczce niektrych wanych problemw spoecznych i interpersonalnych -np. oszustwo, kary cielesne, przemoc, prawa
rodzicielskie, odpowiedzialno za innych, kamstwo itp.
5. Czy jestem przekonany, e pewne zachowania s w porzdku tak dugo, dopki nie zostanie si na nich przyapanym?
6. Czy mam normy moralne, ktre stanowi drogowskazy postpowania w kadej sytuacji?
7. Czy s sytuacje, w ktrych mgbym zama swoje zasady etyczne? Jakie to sytuacje?
rdto: Bricklin, 2001 s. 196

Ad 3. Jednym z najwikszych niebezpieczestw psychoterapii jest moliwo manipulowania przez terapeut


klientem. Podstawowym dylematem jest wskazanie, gdzie koczy si granica wpywu spoecznego, na ktry
wyrazi zgod klient, a zaczyna manipulacja nim. Dariusz Doliski (2000, s. 506) tak definiuje manipulacj:
manipulacja spoeczna to celowe i planowe dziaanie, ktrego autor wywiera wpyw na osob w taki sposb, aby
nie zdawaa sobie ona sprawy z tego, e podlega jakimkolwiek oddziaywaniom, bd by nie bya wiadoma siy
lub konsekwencji tych oddziaywa".
W przypadku manipulacji osoba manipulujca inn nie liczy si z jej interesem, kieruje si tylko wasnymi
korzyciami. Znajc specyfik relacji terapeutycznej oraz motywacje terapeuty, mona stwierdzi, e nie ma
niebezpieczestwa manipulacji, przecie psychoterapeuta jest nastawiony na dobro swojego pacjenta i dziaa w
jego interesie. Powstaje ponownie pytanie, czy psychoterapeuta nie daje sobie prawa do okrelenia, co jest

dobre dla jego pacjenta i w jakim kierunku powinno si zmienia jego zachowanie? Czy wic nie pojawia si
pokusa, nie do koca uwiadomiona, by nakoni" pacjenta do okrelonych zachowa? Pamita te naley o
trudnej sytuacji klienta, ktry zdecydowa si na poddanie wpywowi terapeuty, liczy na jego pomoc i dowiadcza
wielu negatywnych emocji. Wrd tych emocji pojawiaj si te niewtpliwie takie, jak poczucie winy czy wstyd.
Jak eksperymentalnie stwierdzono, emocje te sprzyjaj podatnoci na manipulacje ( i b i d e m ) .
Szczeglnie niebezpiecznym przypadkiem manipulowania pacjentami byo zjawisko tzw. wdrukowania pacjentom
faszywych wspomnie. Wspomnienia te dotyczyy molestowania seksualnego pacjentek w dziecistwie.
Przekonane o prawdziwoci wspomnie przywoanych w procesie terapeutycznym pacjentki wystpoway na
drog sdow o odszkodowanie. Wiele przypadkw okazao si faszywymi wspomnieniami, a szkody
poniesione zarwno przez pacjentw, jak i oskaranych przez nich czonkw rodziny s trudne do oszacowania
(Seligman, Walker i Rosenhan, 2003).
Opisane problemy naruszania zasady podmiotowoci i autonomii klienta w procesie psychoterapeutycznym
wskazuj wyranie na konieczno staej zawodowej i etycznej refleksji psychoterapeuty oraz systematycznego
poddawania si superwizji, czyli konsultacji swojego profesjonalnego postpowania (Gilbert i Evans, 2004).

14.4.2. Zawieranie kontraktu psychoterapeutycznego


Umowa midzy psychoterapeut a klientem, zwana kontraktem, jest najwaniejsz czci wstpnego
postpowania, pozwala bowiem ustali zasady wsppracy. Im bardziej szczegowe i klarowne s te ustalenia,
tym bezpieczniej i pewniej czuje si klient. Ustalenie kontraktu jest niezalene od nurtu terapeutycznego i
uwzgldnia zarwno formalne aspekty udzielania pomocy, jak i wskazanie, e pomoc bdzie udzielana tak dugo,
jak dugo bdzie niezbdna. Szczeglnym za elementem jest podkrelanie zasady obowizywania tajemnicy
zawodowej (Tryjarska, 2004).
Kontrakt psychoterapeutyczny skada si z nastpujcych elementw:
(1) Okrelenie celu oddziaywania.
(2) Uzyskanie dobrowolnej, wiadomej zgody klienta.
(3) Okrelenie warunkw formalnych.
Kady z powyszych elementw zawiera szereg szczegowych ustale, ktre zostan omwione.
Ad 1. Okrelenie celu terapii to przede wszystkim ustalenie problemw, z ktrymi zgasza si klient. Omawiajc
potrzeby i oczekiwania klienta, psychoterapeuta wskazuje, jakie s jego moliwoci udzielenia pomocy.
Przykad 1. Psychoterapeuta X, specjalizujcy si w terapii poznawczo-behawioralnej, opowiada o zawieraniu
kontraktu z pacjentem z diagnoz schizofrenii. Pacjent, zgaszajc si na psychoterapi, komunikuje terapeucie,
e zosta owadnity przez diaba i oczekuje, i uzyska pomoc psychoterapeuty w przepdzeniu tego diaba.
Psychoterapeuta informuje go, e nie umie przepdzi diaba, to domena egzorcystw, natomiast mog wsplnie
pracowa nad tym, dlaczego pacjent myli, e zosta owadnity przez diaba.
Ten do skrajny przykad dobrze ilustruje konieczno dokadnego okrelenia, czego oczekuje od
psychoterapeuty pacjent, a jakie s moliwoci samego terapeuty. Jeli klient spodziewa si szeregu recept, jak
zmieni swoje zachowanie, i ma zudzenie, e ta zmiana zajdzie przez sam fakt uczszczania na psychoterapi,
to psychoterapeuta musi mu wskaza, i proces pomagania jest wspprac i wspdziaaniem. Na etapie
okrelania celu oddziaywania podkrelenie wspodpowiedzialnoci klienta za skutki terapii jest istotnym
sygnaem uznawania jego autonomii i podmiotowoci.
Barbara Tryjarska ( i b i d e m ) podkrela wag przedstawienia przez terapeut rodkw i technik, jakie proponuje
on dla rozwizania problemw klienta. A wic jest to prezentacja koncepcji terapeutycznej pracy i uzasadnienie,
dlaczego psychoterapeuta uwaa, e jest ona najskuteczniejsza w rozwizaniu trudnoci klienta. Ten element autoprezentacji psychoterapeuty powinien by uzupeniony o informacje o innych moliwociach poszukiwania
pomocy w innych szkoach psychoterapeutycznych. Obliguje do tego psychoterapeut K o d e k s e t y c zn o z a w o d o w y p s y c h o l o g a PTP (1994).
Ad 2. Uzyskanie od klienta wiadomej dobrowolnej zgody ( i n f o r m e d c o n s e n t ) na terapi jest moliwe wycznie
wtedy, gdy psychoterapeuta dostarczy mu przesanek i informacji niezbdnych do podjcia decyzji. Czciowo
informacje takie zostaj przekazane ju przy ustalaniu celw pomocy. Pamita naley, e klienci nie zawsze
zgaszaj si na terapi naprawd dobrowolnie. Bardzo czsto pozostaj pod siln presj swojego najbliszego
otoczenia, osb bliskich czy nawet przymusu instytucjonalnego, jak dzieje si to w przypadku osb
uzalenionych od alkoholu.
Tym trudniejsze jest zadanie psychoterapeuty, by klient zrozumia oferowan form terapii, przebieg procesu
oddziaywania, role - swoj i psychoterapeuty, wreszcie oczekiwania aktywnego jego udziau. Rozmowa z
klientem o rnych trudnych aspektach procesu oraz informacja o projektowanych metodach (diagnostycznych i
terapeutycznych) pozwalaj dostrzec terapeucie, czy klient rzeczywicie zrozumia, jaki bdzie przebieg terapii.
Temu trudnemu ustaleniu czsto powicanych jest wiele spotka wstpnych, zaley to w duej mierze od
koncepcji terapeutycznej (Pawlik, 2002)
Kluczowym elementem informacji o terapii s ustalenia dotyczce zasad zachowania tajemnicy zawodowej i
granic jej obowizywania. Oglna zasada poufnoci przebiegu procesu terapeutycznego musi by respektowana.
Poufno obejmuje rwnie sam fakt korzystania z pomocy psychoterapeutycznej. Respektowanie tej prostej zasady nie napotyka na adne trudnoci, gdy psychoterapeuta udziela pomocy prywatnie. Chroni wtedy wszelkie
informacje o swoich klientach i jest w peni odpowiedzialny za zachowanie poufnoci. Problemy mog pojawi si
w przypadku korzystania z pomocy w placwkach suby zdrowia czy spdzielniach, w ktrych kady pacjent
jest rejestrowany. Brak regulacji prawnych tego zagadnienia wymaga, by pacjent wiedzia, e w takim przypadku
fakt bycia w terapii moe zosta ujawniony.

Innym problemem jest uwiadomienie klientowi granic obowizywania tajemnicy zawodowej. Granice te
wyznaczone s przez konieczno ochrony ycia i zdrowia klienta oraz innych osb. Problem ten reguluje
U s t a w a o za w o d zi e p s y c h o l o g a i s a m o r z d z i e z a w o d o w y m p s y c h o l o g w (2001) oraz K o d e k s e t y c zn o z a w o d o w y p s y c h o l o g a (1994) i K o d e k s e t y c zn y p s y c h o t e r a p e u t y (2002). Zawierajc kontrakt,
psychoterapeuta informuje klienta, e we wsplnej pracy mog pojawi si sytuacje, gdy zmuszony zostanie do
ujawnienia informacji, ktre od niego uzyska. Istotne jest, by klient wiedzia, e sytuacja taka zawsze zostanie
przedyskutowana z nim i uzyska on pen orientacj, jakie kroki musi podj psychoterapeuta. Podstawowym
problemem moe by wyjanienie klientowi, o jakie hipotetyczne sytuacje zagroenia chodzi. Nagy (2001)
przestrzega przed bardzo szczegowym opisywaniem takich sytuacji. Podwaa to bowiem zaufanie klienta do
psychoterapeuty, tworzc wraenie, e podejrzewa on klienta o wszystkie te grone i sprzeczne z prawem
postpki. Zaleca si wic bardzo ogln formu.
Szczeglne znaczenie ustalenia granic poufnoci pojawia si przy zawieraniu kontraktu z osob niepenoletni.
Poufno relacji obowizuje podobnie jak w przypadku dorosych. Rodzice nie mog oczekiwa, e
psychoterapeuta przekae im informacje uzyskane od maoletniego. Klient z kolei musi wiedzie, co zostanie
przekazane rodzicom, jeli ze wzgldu na proces leczenia jest to niezbdne. Niektrzy psychote-rapeuci
rekomenduj w takich przypadkach wsplne spotkanie przedterapeutyczne, na ktrym informuj rodzicw i
maoletniego o poufnoci, wyjaniaj jej sens oraz konsekwencje dla kadej ze stron. Proponuj take
przygotowanie pisemnej zgody, okrelajcej warunki ograniczenia poufnoci (Kitchener, 2000). To bardzo wane,
gdy w przypadku modziey ochrona ich prywatnoci i poufnoci jest podstawowym warunkiem uzyskania
zaufania (Schier, 2007). W praktyce terapeutycznej zdarzaj si jednak sytuacje, w ktrych terapeuta nie moe
gwarantowa poufnoci, majc nawet wiadomo, e uniemoliwia w ten sposb leczenie klienta.
Przykad 2. Do orodka terapii uzalenie zgasza si 16-letnia dziewczyna, informujc, e od pewnego czasu
zaywa amfetamin, ale chciaaby zacz si leczy. Rodzice nic nie wiedz o jej problemach i prosi o
zachowanie tajemnicy przed nimi.
Taka sytuacja zdarza si do czsto, co sygnalizuj terapeuci uzalenie. Wiedz te z dowiadczenia, e jeeli
terapeuta nie zaakceptuje takiego kontraktu, to klientka wicej si nie pojawi w orodku. Staj wic przed
wyborem, czy dziaa dla dobra klienta i oferowa mu pomoc, czy te postpi zgodnie z prawem i nie zgodzi
si na takie warunki. Odpowiedzialno tak zawodowa, jak i prawna dyktuje w takiej sytuacji tylko jedno
rozwizanie. Rodzice osoby maoletniej musz wiedzie o jej problemach i zgodzi si na terapi. Tak wic
zadaniem terapeuty jest wskazanie klientowi rnych moliwoci informowania rodzicw oraz konsekwencji
podjtych przez klienta decyzji.
Innym trudnym zagadnieniem jest problem kontraktu i poufnoci w terapii rodzinnej. W takiej sytuacji kada ze
stron ma swoje sekrety i czuje silny lk przed ujawnieniem si. W czasie ustalania kontraktu psychoterapeuta
musi wic wyranie okreli swoj rol wobec kadego z klientw oraz zasady wsplnej relacji (Kitchener, 2000).
W ramce 14.2 przedstawiono wzr pisemnej zgody na terapi maesk, ktry wyjania zasady poufnoci, a
take sposb funkcjonowania psychoterapeuty.
Przykad ten dostarcza cennych wskazwek, jakie informacje w kontrakcie terapii rodzinnej powinny zosta
przekazane klientom.

14.2 - Propozycja kontraktu terapeutycznego dla pary maonkw


W terapii klientami jest kade z maonkw oraz zwizek midzy nimi. Aby podkreli moje (psychoterapeuty) zobowizanie do lojalnoci wobec
kadego z was i waszego zwizku, podpisujemy ten kontrakt.
1. Bd dzieli si kad informacj przekazan mi przez jedno z was z drugim. Kada informacja przekazana mi przez jedno z was, pisemna,
telefoniczna czy elektroniczna zostanie omwiona wsplnie w czasie sesji. Nie oczekujcie, e bd trzyma te informacje w sekrecie.
Tajemnice uniemoliwi nam proces terapeutyczny.
2. Jeli spotkam si z ktrym z was indywidualnie, to na najbliszym wsplnym spotkaniu omwi tre tego indywidualnego spotkania.
3. Wszystkie informacje przekazane przez kade z was bd traktowa jako cile poufne i nie przeka adnej osobie bez wsplnej zgody
kadego z was, z wyjtkiem sytuacji przewidzianych przez prawo, gdy istnieje zagroenie dla ycia lub zdrowia ktregokolwiek z was lub innych
osb (np. molestowanie dzieci, samobjstwo, cikie uszkodzenie ciata).
4. Udzia w terapii kadego z was jest dobrowolny. Kade z was moe zawiesi lub zakoczy terapi na swoje wasne yczenie.
PRZECZYTAAM/EM POWYSZE ZASADY. ROZUMIEM JE I ZGADZAM SI NA NIE.
Podpis terapeuty podpis klientw
rdto: Kitchener (2000, s. 98).

Wyraajc zgod na psychoterapi, klient musi akceptowa warunki dotyczce ograniczenia poufnoci. Inne
problemy i pytania zwizane z poufnoci relacji psychoterapeutycznej zostan omwione w dalszej czci
rozdziau.
W procesie uzyskiwania zgody klienta psychoterapeuta nie moe wywiera adnych naciskw. Decyzja musi tu
by cakowicie autonomiczna. Nie mona oczywicie zapomina o innych uwarunkowaniach wpywajcych na
klienta, np. jeli zgosi si on namawiany przez rodzin, przy akceptowaniu zasad relacji musi mie poczucie, e
sam podj t decyzj.
Zgoda na terapi, razem z caym kontraktem, jest zazwyczaj wyraana w formie pisemnej. Forma taka zwiksza
poczucie bezpieczestwa klienta, a take psychoterapeuty. Ad 3. Formalne aspekty kontraktu terapeutycznego.
Formalna strona kontraktu terapeutycznego jest niezwykle wanym elementem. Okrela ona warunki przebiegu
procesu oddziaywania, a wic przede wszystkim orientacyjny czas trwania caej terapii i szczegowo czas
trwania kadej kolejnej sesji, zasady wynagradzania terapeuty oraz warunki odwoywania spotka
terapeutycznych.

Precyzyjne ustalenie czasu trwania terapii moliwe jest tylko w przypadku kontraktu czasowego, a wic kiedy
umowa okrela dokadn liczb spotka. W przypadku kontraktu celowego, w ktrym ustala si, e osignity cel
koczy relacj, psychoterapeuta powinien orientacyjnie okreli, ile czasu przewiduje na realizacj celu. Nie
ulega natomiast wtpliwoci, e podanie dokadnego czasu trwania kadej sesji i ich czstotliwoci jest
warunkiem koniecznym ustalania kontraktu. Podobnie jak problemy wynagradzania terapeuty musz by
dokadnie omwione. Nieporozumienia dotyczce spraw finansowych bardzo atwo podwaaj zaufanie klienta
do terapeuty. Podstawow powinna by informacja, e wynagrodzenie dotyczy czasu, ktry psychoterapeuta
powica klientowi. Jeli tak, to musi zosta ustalone, jakie s finansowe konsekwencje nieobecnoci klienta na
sesji.
Nastpnym uszczegowieniem jest okrelenie, kiedy i z jakim wyprzedzeniem mona odwoa sesj, by nie
ponosi kosztw. Wreszcie niezwykle wan jest informacja o planowanych wyjazdach i urlopach terapeuty. Nie
oznacza to jednak, e klient musi dostosowa swj harmonogram wakacyjny do planw terapeuty. Tego w
adnym wypadku nie mona wymaga, jeli respektuje si podmiotowo klienta. Problemy finansowania
psychoterapii mog si pojawi wwczas, gdy klient stwierdza, e nie ma ju moliwoci pacenia za dalsze
sesje. Sytuacja taka, nie do przewidzenia w kontrakcie, musi zosta rozwizana przez terapeut z dbaoci o
dobro klienta. Warto w takim przypadku poradzi si superwizora. W adnym wypadku klient nie moe zosta ze
wzgldw finansowych porzucony przez terapeut (Trzebiska, 1994).
W ramce 14.3 przedstawiono inn propozycj podstawowych elementw kontraktu, jak atwo si zorientowa,
odnosz si one to tych samych kluczowych ustale.
Brak dokadnego ustalenia omwionych w kontrakcie problemw powodowa moe rozczarowanie klienta i
utrudnia cae oddziaywanie, a wic i leczenie. Nie naley przy tym zapomina, e psychoterapia jest procesem,
ktrego przebiegu w chwili zawierania kontraktu nie mona do koca przewidzie. Psychoterapeuta musi si
wic liczy z tym, e dojdzie do zmian w realizacji kontraktu. Postawione pocztkowo cele mog ulec zmianie,
podobnie jak warunki ich realizacji (Leder, 1995). W czasie dugotrwaej wsppracy terapeutycznej dochodzi
wic czsto do renegocjacji kontraktu, jego uzupenienia czy zmian.

Podstawowe elementy kontraktu terapeutycznego Cel leczenia


Nad jakimi problemami bdziemy razem pracowa?

Omwienie przebiegu procesu terapii


Jak bdziemy razem pracowa?
Jakie s prawa klienta?
Na czym polega odpowiedzialno terapeuty?
Jakie ryzyko moe wystpi w czasie terapii?

Zasady prowadzenia terapii


Czego obie strony mog oczekiwa?
1. Wysoko wynagrodzenia, metody pacenia.
2. Techniki stosowane przez terapeut.
3. Dostpno terapeuty.
4. Granice poufnoci.
rdto: Koocher i Keith-Spiegel (1998, s. 80).

Nie mona jednak zmienia wanych elementw tej umowy (np. podnosi wynagrodzenia), bez wczeniejszego
omwienia tego z klientem. Kontrakt terapeutyczny jest jawn, dobrowoln umow, ktra musi uwzgldnia
interesy obu stron, akcentujc wyranie potrzeby klienta. Zawarcie kontraktu formalizuje role psychoterapeuty i
klienta. Okrela ramy relacji, wskazuje te granice pomocy.

14.4.3. Poufno w przebiegu psychoterapii


Zachowanie w tajemnicy przebiegu terapii i informacji uzyskanych od klienta, a wic i ochrona jego prywatnoci,
to problemy wywoujce najwicej wtpliwoci w praktyce terapeutycznej. Znajomo oglnych zasad nie zawsze
jest wystarczajca do rozstrzygnicia pojawiajcych si dylematw.
Pewnych wtpliwoci mona unikn, stosujc si do prostych zalece. Waciwe warunki prowadzenia
psychoterapii daj klientowi gwarancj poufnoci. Dotyczy to zwaszcza prywatnej praktyki
psychoterapeutycznej. Gabinet, w ktrym odbywaj si sesje, musi by pomieszczeniem izolowanym i odrbnym
od prywatnego mieszkania terapeuty. Prowadzenie psychoterapii we wasnym mieszkaniu daje terapeucie
dodatkow przewag nad klientem - jest on u siebie. Prywatne mieszkanie nie chroni przed rnego rodzaju
zakceniami - telefony, rodzina terapeuty, inni klienci itp., a take naraa klienta na identyfikacj, a wic zagraa
poufnoci relacji. Uywanie wasnego, prywatnego mieszkania do prowadzenia psychoterapii moe te
powodowa, e terapeuta w konkretnej sytuacji wchodzi" w rne, sprzeczne z profesjonaln role. Gabinet terapeutyczny powinien by wyciszony, tak by nikt z zewntrz nie sysza przebiegu sesji. Drugim warunkiem,
zapewniajcym prywatno i poufno klienta w trakcie terapii, jest zachowanie przez terapeut odpowiednich
odstpw czasowych midzy poszczeglnymi klientami. Uchroni to klientw przed spotkaniami w poczekalni.
Tajemnica zawodowa psychoterapii nie podlega adnym ograniczeniom czasowym. Obowizuje take po mierci
klienta.
Wanym aspektem poufnoci jest sposb postpowania z dokumentacj przebiegu terapii. Oglne zagadnienia
zostay przedstawione w rozdz. 11. Pewne wskazwki dotyczce dokumentacji psychoterapeutycznej mona
znale w artykule Rogera Casemora (2005). Naley oczywicie uwzgldni, e aspekt prawny odnosi si do
brytyjskich regulacji. Szczeglnie cenna wydaje si rada, jak zabezpieczy dokumentacj na wypadek mierci
psychoterapeuty. Autor wskazuje, e przekaza w testamencie nazwiska swoich dwch kolegw
psychoterapeutw, z poleceniem, by zniszczyli ca jego dokumentacj tak dotyczc klientw, jak i osb

superwizowanych. Troska o klientw oznacza, e psychoterapeuta nie moe unika refleksji nad tak trudnym
zagadnieniem mierci, chocia kulturowo nie jestemy jeszcze gotowi do troski o innych w takim przypadku.
Specjalne problemy zwizane z ochron prywatnoci klientw i poufnoci pojawiaj si w przypadku terapii
grupowej. Ten rodzaj pomocy, podobnie jak i specyfika terapii rodzinnej czy maeskiej, wymaga odrbnego
omwienia, ktre wykraczaoby poza ramy tego rozdziau. Jednak trzeba wyranie zaznaczy, e w czasie terapii
grupowej naraona moe by tak prywatno, jak i poufno poszczeglnych uczestnikw. W fazie ustalania
zasad pracy akcentuje si konieczno zachowania dyskrecji. Jednoczenie jednak czonkowie grupy ustalaj
zasady dotyczce szczeroci i otwartoci. Presja grupowa moe wymusi na uczestniku intymne informacje,
ktrych by moe nie chcia ujawnia. W sytuacji nacisku grupowego duo trudniej jest zachowa autonomi. Tak
wic moe doj do naruszenia prywatnoci konkretnej osoby. Obietnice grupowe zachowania w tajemnicy
przebiegu sesji take mog zosta naruszone bez specjalnych konsekwencji. Sytuacja taka wymaga od
terapeuty grupowego staego tworzenia atmosfery poczucia bezpieczestwa i zaufania w grupie.
14.4.3.1. Poufno a wymiar sprawiedliwoci
Organy wymiaru sprawiedliwoci - sd i prokuratura - czsto oczekuj od psychoterapeutw informacji o ich
klientach w zwizku z toczcymi si sprawami sdowymi. Ochrona prywatnoci klientw to te problem, jak
reagowa na oficjalne, urzdowe pytania dotyczce tego, czy s naszymi pacjentami i jak przebiega proces
leczenia. Powstaje wtedy problem, jakie organy maj prawo prosi o tak informacj. Czy sd rodzinny moe
zwraca si do placwki zdrowia o dokumentacj przebiegu psychoterapii jednej ze stron? Jak na takie danie
powinien reagowa dyrektor placwki? Odpowied, w kontekcie zasad etycznych, jest prosta, psychoterapeut
obowizuje tajemnica zawodowa, a jej granice ustala troska o zdrowie i ycie pacjenta lub innych osb. Wydaje
si, e sprawa nie jest do koca nie tylko prawnie uregulowana, ale take przemylana i przedyskutowana w
rodowisku psychoterapeutycznym. Omawiany w rozdz. 5. problem tajemnicy zawodowej psychologa i
konkretnych regulacji prawnych (por. ramka 5.2) czsto nie daje odpowiedzi na wtpliwoci terapeutw.
Trzeba wic przypomnie terapeutom, e informacje w zwizku z prowadzonym postpowaniem karnym s
przekazywane wycznie na podstawie pisemnego postanowienia sdu. To pisemne postanowienie musi by
zwolnieniem psychologa z tajemnicy zawodowej, jeeli okoliczno nie moe by ustalona na podstawie innego
dowodu (art. 180 2 K o d e k s u p o s t p o w a n i a k a r n e g o ) .
W przypadku sdowego postpowania cywilnego, take przed sdem rodzinnym, psycholog powinien odmwi
ujawnienia informacji, powoujc si na tajemnic zawodow.
Psychoterapeuci staj te czsto wobec sytuacji, gdy s wzywani do sdu w charakterze wiadkw. Jeeli sd
oczekuje, e bd przekazywa informacje z przebiegu procesu terapeutycznego, to jest oczywiste, e
obowizuje ich tajemnica zawodowa. wiadkiem moe by tylko osoba, ktra widziaa konkretne zdarzenie, nie
moe natomiast relacjonowa, co w procesie terapii np. ona opowiadaa o zachowaniach ma.
Wan wskazwk dla psychoterapeuty moe by wyjanienie w postanowieniu Sdu Najwyszego z dnia 20 IV
2005 r. dotyczce bezwzgldnego zakazu dowodowego (art. 52 ust. 1 U s t a w y o o c h r o n i e z d r o w i a
p s y c h i c zn e g o ) :
Zgodnie z nim, nie wolno przesuchiwa w charakterze wiadka osoby zobowizanej do zachowania tajemnicy zawodowej, [...] nawet,
jeeli wyrazi ona gotowo ujawnienia tego rodzaju tajemnicy zawodowej.

Artyku 52 ust. 1 U s t a w y o o c h r o n i e z d r o w i a p s y c h i c zn e g o odnosi si do wszystkich profesjonalistw


wykonujcych czynnoci zwizane z ochron zdrowia psychicznego, a wic te psychologw i
psychoterapeutw.
Psychoterapeuta nie moe wic by wiadkiem w sdzie, istniej w tym zakresie odpowiednie przepisy prawne,
na ktre moe si powoywa.
14.4.3.2. Warunki naruszenia tajemnicy zawodowej
Jakimi przesankami powinien kierowa si terapeuta, jeeli klient grozi innym osobom i terapeuta ma poczucie,
e ich zdrowie lub ycie jest w niebezpieczestwie? Jak ustali, czy groby te maj realny charakter, czy s tylko
odreagowaniem negatywnych emocji? Takie pytania stawia sobie psychoterapeuta, gdy uznaje, e powinien
zama tajemnic zawodow i chroni nie klienta, lecz inn osob. Dyskusja dotyczca odpowiedzialnoci
psychoterapeuty za osob zagroon przez jego klienta zapocztkowana zostaa w 1974 r. w Kalifornii po
sprawie zabjstwa Tatiany Tarasoff i postawienia przed sdem przez jej rodzicw kierownictwa Uniwersytetu
Kalifornijskiego. Dziewczyna zamordowana zostaa przez swojego byego chopaka, studenta uniwersytetu, ktry
wielokrotnie w czasie psychoterapii informowa psychologa o swoim zamiarze. Sd uzna, e kierownictwo
uniwersytetu jest winne nieostrzeenia ofiary (Carson, Butcher i Mineka, 2003).
Po tym wyroku wprowadzono obowizek ostrzegania. Psychoterapeuta nie moe by zwolniony z tego
obowizku, jeeli nawet trudno okreli stopie rzeczywistego zagroenia jakiej osoby, o ktrej klient mwi.
Ciar odpowiedzialnoci i decyzji zawsze jest przerzucony na psychoterapeut, a zagroenie ycia osb
trzecich i konsekwencje przypadku Tarasoff nadal wywouj dyskusje o amaniu ochrony poufnoci (Bersoff,
2003). Pojawiaj si bowiem wtpliwoci, co robi, jeli pacjent grozi, ale nie wiemy, komu? Mona te odwrci
te pytania, gdy klient grozi, e popeni samobjstwo, a wic grozi sobie. Podobnie gdy psychoterapeuta
dowiaduje si od klienta, e jest stale naraany na przemoc i nie wie, jak sobie poradzi. Szczeglnie trudna jest
sytuacja, gdy klientem jest osoba niepenoletnia, a agresorem opiekun.
Podstawowym problemem jest wic to, jak ocenia ryzyko zagroenia? W takim przypadku terapeucie pomoc
moe suy jedynie jego superwizor lub konsultant.
ledzc przebieg terapii, moe wskaza te momenty, ktre budz niepokj i zwikszaj ryzyko. Mona odwoa
si take do modelu oceny ryzyka, w ktrym porwnuje si prawdopodobiestwo cierpienia na wymiarach maedue oraz wielko cierpienia. Take na tych wymiarach. Im wiksze jest prawdopodobiestwo i sia cierpienia,

tym bardziej psychoterapeuta powinien (po konsultacjach) podj decyzj o zamaniu tajemnicy (Kitchener, 2000;
Brzeziski, Toeplitz-Winiewska, 2008 w druku).
Przy podejmowaniu decyzji o naruszeniu zasady poufnoci naley odpowiedzie sobie na nastpujce pytania:
(1) Jakie zachowanie klienta podlega ocenie? Jeeli zachowanie to naraa na niebezpieczestwo inne osoby, to
trzeba podj kroki, by oceni ryzyko i stopie zagroenia. Podstaw do zamania tajemnicy nie moe by
zachowanie naganne, czy nawet przestpcze (kradzie), co czsto jest ujawniane w terapii, np. uzalenie.
(2) Kiedy zdarzenie miao miejsce, w przeszoci czy te w teraniejszoci? Zdarzenia takie, przy ktrych
psycholog staje wobec wyboru: poufno czy zamanie prawa ( K o d e k s k a r n y w art. 240 1 nakada obowizek
zawiadamiania o przestpstwie), pojawiaj si gwnie w terapii uzalenie. A zatem czas popenienia czynu ma
tu decydujce znaczenie. Jak rozstrzygn dylemat, gdy klient przyznaje si do popenienia morderstwa?
(3) Kto moe by poszkodowany? Czy jest to osoba dorosa, czy te dziecko? Czy jest w jaki sposb zalena
od klienta? Czy pozostaje ona pod ochron prawn? Na te pytania psychoterapeuta musi znale odpowied.
(4) Jaka jest rola psychologa, co moe on naprawd zrobi, kogo zawiadomi, jak chroni osob zagroon,
wzgldnie klienta? W tym przypadku odpowiedzi naley szuka w przepisach prawa, w zalenoci od konkretnej
sytuacji.

14.4.4. Konflikt rl a psychoterapia


W procesie terapeutycznym tworzy si niezwykle silny zwizek midzy terapeut a jego klientem. Zwizek ten oparty na zaufaniu klienta do terapeuty - cechuje take dobre porozumienie, yczliwo, akceptacja, szacunek i
respektowanie praw kadej ze stron. Jednake mimo podobiestwa do innych bliskich relacji interpersonalnych
terapia jest formaln umow, zawizan dla wypenienia okrelonego zadania. Zadaniem tym jest pomoc
klientowi. A wic terapia ma charakter jednostronny, bowiem koncentruje si na problemach, emocjach i
trudnociach klienta. Umowa czy kontrakt okrel jej cel, plan, role kadego z uczestnikw, ograniczenia i
zobowizania. Szereg problemw pojawia si, gdy nie s przestrzegane wyranie zaznaczone role - profesjonalisty i klienta.
Kady czowiek w tym samym czasie peni szereg rl spoecznych. Psychoterapeuta jest nie tylko profesjonalist,
ale i rodzicem, maonkiem, przyjacielem, dzieckiem swoich rodzicw itp. Bliska relacja w procesie
terapeutycznym powoduje, e zwaszcza w przypadku klienta zamazuj si granice midzy byciem osob blisk
a tym, kto potrzebuje profesjonalnej pomocy.
Jak wynika z informacji uzyskiwanych od psychologw amerykaskich (Kitchener, 2000), to wanie relacje z
klientami, w ktrych dochodzi do konfliktu rl, powoduj najwicej problemw etycznych. Ta wielo rl
penionych w relacji terapeutycznej moe dotyczy zarwno rnych rl profesjonalnych, np. terapeuty,
nauczyciela, superwizora, jak i roli profesjonalnej oraz prywatnej, np. terapeutki i przyjaciki. Szczeglnie
drastycznym przypadkiem konfliktu rl jest seksualne zaangaowanie psychoterapeuty i klienta.
Jakie konsekwencje dla klienta moe mie przekroczenie granic przez psychoterapeut? Podstawowym
problemem jest to, e przyjcie innej, bardziej osobistej roli wobec klienta niesie za sob niebezpieczestwo
zranienia go i naraenia na cierpienie. Psychoterapeuta przestaje koncentrowa si na problemach i potrzebach
klienta, a zaczyna zaspokaja swoje potrzeby. Podstawowym problemem staje si zaburzenie oczekiwa kadej
ze stron. Klient nadal potrzebuje pomocy, ale psychoterapeuta, wchodzc" w rol przyjaciela czy kochanka,
oczekuje relacji wzajemnej, zainteresowania, zrozumienia, pozytywnych emocji. Jednoczenie relacja ta nadal
jest niesymetryczna - terapeuta wie duo wicej o yciu, postawach, marzeniach i problemach swojego klienta
ni klient o nim. Ta niesymetryczno wiedzy o sobie nawzajem przeniesiona na grunt prywatny wywouje u
klienta silny lk przed ocen, a take poczucie uzalenienia i podlegoci (Heaton, 2003). W okrelonych
sytuacjach moe te rodzi si przekonanie, e terapeuta wykorzysta swoj przewag, by uwie klienta. Jak
wynika z zestawienia siedmiu bada dotyczcych relacji seksualnych klientw i psychoterapeutw, przeprowadzonych w 2001 r. przez Kennetha S. Pope'a (za: Banyard i Flanagan, 2005), 7% mczyzn terapeutw i 1,5%
kobiet terapeutek zaangaowao si w relacje seksualne ze swoimi klientami. W sumie na pytania o te relacje
odpowiedziao 16 374 psychoterapeutw, co oznacza, e zaangaowanych w relacje seksualne z klientami byo
ok. 1100 terapeutw i 245 terapeutek.
Wykorzystanie seksualne klienta jest tylko jednym z wymienianych naduy psychoterapeuty. Andrzej Kokoszka
(2002) wymienia jeszcze wykorzystanie: (a) finansowe, (b) jako rda informacji i (c) jako osoby wspierajcej
oddzaywania spoeczne psychoterapeuty. Wykorzystanie finansowe, w sytuacji gdy terapeuta osiga dodatkowe
korzyci materialne poza ustalonym w kontrakcie wynagrodzeniem, jest niewtpliwym przekroczeniem zasad
etycznych. Powstaje jednak pytanie, w jakim zakresie i jakiej wielkoci podarunki mona przyjmowa od
pacjenta. Czy zrobiony wasnorcznie na drutach szalik jest prezentem, ktry naley odrzuci, gboko ranic
klientk? Ustalenie grnej granicy wartoci dopuszczalnego prezentu oczywicie nie rozwizuje dylematw.
Wykorzystanie informacji o przebiegu terapii i sytuacji klienta do ilustracji, np. artykuu naukowego, jest
oczywicie moliwe po uzyskaniu jego zgody. Pytanie tylko, jak zgoda ta zostaje uzyskana, czy nie jest
wymuszona? Czy terapeuta gwarantuje takie znieksztacenie informacji o osobie, by nie naruszy tajemnicy?
Wreszcie, nakanianie klienta i poprzez niego jego bliskich, by wspierali stowarzyszenia czy fundacje, w ktrych
dziaa terapeuta, jest take wtpliwe etycznie i nosi znamiona wykorzystania przewagi nad klientem.
Wprowadzenie osobistych relacji z klientem, wykraczajcych poza proces terapeutyczny, powoduje, e
psychoterapeuta uzalenia klienta od swojej opinii czy aprobaty. Takie uzalenienie utrudnia przekazywanie
jednoznacznych informacji zwrotnych o zachowaniach klienta i postpach terapii. Jednoczenie potrzeby
terapeuty staj si elementem relacji terapeutycznej.
Podobnie angaowanie si w bliskie relacje po zakoczeniu terapii jest oceniane jako nieetyczne. Nawet jeeli te
relacje nie maj charakteru seksualnego (Andersonr i Kitchener, 2003). Wtpliwe etycznie kontakty z byymi
pacjentami to: zaprzyjanienie si, relacje finansowe lub biznesowe, relacje profesjonalne, np. praca w jednym

orodku. Jakie niebezpieczestwa wi si z podjciem takich kontaktw po zakoczeniu terapii? Dlaczego


uwaa si je za nieetyczne?
Odwoujc si do dobra klienta, trzeba podkreli, e moe pojawi si wiele intensywnych negatywnych emocji.
(1) Byy klient przeywa moe silny lk, e ujawnione zostan intymne informacje o nim.
(2) Byy klient oczekuje (podwiadomie) wsparcia, przenosi nastawienia z terapii, a wic traci obiektywizm relacji.
(3) Terapeuta moe wywiera nacisk na klienta, wykorzystujc znajomo jego problemw.
(4) Zaburzeniu ulegaj wzajemne oczekiwania w nowej, nieterapeutycznej interakcji.
Nawizanie bliskich relacji po terapii moe take utrudni klientowi moliwo powrotu do terapii, jeli zajdzie
taka potrzeba.
Problemem oczywicie pozostaje pytanie, czy mona okreli czas, po ktrym mona by byo nawiza bliskie,
intymne relacje ze swoim klientem?
Polskie kodeksy etyczne (psychologa i psychoterapeuty) nie daj konkretnej odpowiedzi na to pytanie. Tylko w
K o d e k s i e p s y c h o t e r a p e u t y (2002) jest wyrany zakaz relacji seksualnych z klientem w czasie terapii. K o d e k s
e t y c zn o - za w o d o w y p s y c h o l o g a PTP (1994) w ogle nie odnosi si do takich relacji. Problem jednak wymaga
uregulowania etycznych zapisw zawodowych. K o d e k s APA (2002) w standardzie 10.08a i 10.08b okrela ten
czas na 2 lata po zakoczeniu psychoterapii, i to w wyjtkowych przypadkach. Psycholog musi wykaza, e
relacja seksualna z klientem po tych dwch latach nie ma charakteru eksploatowania go.
Trudno zaakceptowa takie rozwizanie, zwaszcza e np. w wikszoci brytyjskich, specjalistycznych kodeksw
etycznych (Jones, 2005) podkrela si, i taka relacja traktowana jest jako wykorzystywanie klienta (take
byego), i wobec tego jest niedozwolona.

14.4.5. Zakoczenie procesu terapeutycznego


Zakoczenie procesu terapeutycznego oznacza zrealizowanie postawionych na pocztku celw. Jeeli zawarty
kontrakt mia charakter czasowy, to po odbyciu okrelonej w nim liczby spotka proces ulega zakoczeniu. W
tym przypadku moliwe jest oczywicie zawarcie nowego kontraktu. W przypadku kontraktu celowego pojawia
si podstawowy problem wsplnego z klientem ustalenia, e cele zostay osignite. Zdarza si, e
psychoterapeuta, po konsultacji z superwizorem, dochodzi do wniosku, i proces terapeutyczny dobieg koca,
wszystkie cele zostay zrealizowane, a klient otrzyma! pomoc, jakiej potrzebowa i szuka. Jednak klient inaczej
postrzega sytuacje i nie chce zakoczenia relacji. Gabriele Syme (2005) przedstawia wszelkie wtpliwoci i
problemy wice si z tak sytuacj, wskazujc, e terapeuta musi zadba o to, by klient nie czu si odrzucony
i zraniony. Terapeuta, przystajc na kontynuowanie relacji, ktra, jego zdaniem, nic nie wniesie do
funkcjonowania klienta, moe mie poczucie, e wykorzystuje klienta. Zaleca wic, by ustali konkretny termin
zakoczenia relacji.
Wanym etycznie celem ostatniej fazy psychoterapii jest to, by jej osignicia wprowadzi do realnego ycia
klienta. Jeeli cay proces terapeutyczny stymulowa klienta do podejmowania autonomicznych decyzji i
przewidywania ich konsekwencji, to stopniowe wycofywanie si psychoterapeuty z pracy nad biecymi
problemami klienta nie wywouje u niego niepokoju i poczucia zagroenia.
Inn sytuacj jest nage, gwatowne zakoczenie psychoterapii, a wic zerwanie kontraktu. Zdarza si wtedy, gdy
klient rezygnuje i przestaje przychodzi na sesje. Uznajc prawo klienta do niezalenoci i podejmowania
wasnych decyzji, terapeuta po prostu musi zaakceptowa ten fakt. Wszelkie prby kontaktowania si z klientem
mog naruszy poufno, a take stanowi prb wywarcia nacisku.
Moe by jednak i tak, e to terapeuta powinien zerwa kontrakt przed jego zakoczeniem. Przypadek ten moe
mie miejsce, gdy terapeuta dochodzi do wniosku, e nie jest w stanie pomc klientowi. Ta trudna sytuacja
przyznania si przed sob i klientem do braku kompetencji musi zakoczy si wskazaniem klientowi innego
specjalisty. W adnym przypadku klient nie moe czu si porzucony i odtrcony. Drugim przypadkiem zerwania
kontraktu jest nawizanie nieprawidowych, wykraczajcych poza kontrakt terapeutyczny, relacji z klientem.
Take i w tym przypadku naley mu zagwarantowa dalsz pomoc u innego terapeuty.

14.5. Psychoterapia klientw ze specyficznymi problemami


Psychoterapeuta w swojej pracy napotyka na klientw z rnorodnymi, trudnymi take dla niego problemami.
Musi np. uwzgldnia problemy osb z innych krgw kulturowych, a wic akceptowa i rozumie
wielokulturowo. Czsto pracuje te z ludmi o rnych orientacjach seksualnych, take z nosicielami wirusa
HIV czy z osobami chorymi na AIDS.
W kadej z takich sytuacji kompetencje psychoterapeutyczne powinny by uzupenione dodatkow wiedz,
pozwalajc zrozumie spoeczne i kulturowe uwarunkowania problemw klienta. Dostrzegajc trudnoci i
specyfik pracy z takimi klientami, tworzy si szczeglne wskazwki, pozwalajce psychoterapeucie dostrzec
dodatkowe wymagania zwizane z okrelon grup klientw.
Karen Kitchener (2000, s. 3 8 ) podaje przykad dylematu etycznego w terapii klienta homoseksualnego, nosiciela
wirusa HIV:
Jerry jest gejem, nosicielem wirusa HIV, cierpi z powodu lku i depresji. Pozostaje w zwizku z innym mczyzn od wielu miesicy.
Powiedzia mu, e jest nosicielem HIV Jego partner przestraszy si tego i mia wiele zastrzee do ich dalszej relacji w zwizku z tym
faktem. Jerry boi si, e partner go porzuci, e nie bdzie mial ju nigdy nikogo z powodu swojego nosicielstwa i e umrze w
samotnoci. Kiedy byl ju bardzo wcieky i przeraony, odwiedzi bar dla gejw, w ktrym nawiza kontakt z przygodnym partnerem i
odby z nim stosunek bez prezerwatywy. Stwierdzi, e dziki temu zapomnia na chwil o swoich problemach.

Jak decyzj ma podj terapeuta w takiej sytuacji? Autorka pokazuje kolejne kroki prowadzce do decyzji.
Przede wszystkim naley przemyle ca sytuacj. Pojawi si pytanie, jak chroni nieznanego partnera
Jerry'ego, a jednoczenie zachowa tajemnic klienta

14.4 - Wskazwki do pracy psychoterapeutycznej z klientami o orientacji homoseksualnej czy


biseksualnej

Wskazwki podzielone zostay na 4 kategorie Postawy wobec homoseksualizmu i biseksualizmu


1. Psycholog rozumie, e homoseksualizm i biseksualizm nie s chorobami psychicznymi.
2. Psycholog ma wiadomo, e jego postawy i wiedza o problemach homoseksualizmu i biseksualizmu mog w istotny sposb wptywa na
diagnoz, leczenie oraz wtaciw porad.
3. Psycholog dy do zrozumienia, w jaki sposb spoeczna stygmatyzacja (tzn. uprzedzenia, dyskryminacja i przemoc) stanowi ryzyko dla
zdrowia psychicznego i dobrostanu jego klientw lesbijek, gejw i biseksualistw.
4. Psycholog rozumie, e niewaciwe lub szkodliwe postrzeganie homoseksualizmu lub biseksualizmu moe wptywa na postrzeganie klienta w
terapii i cay proces oddziaywania.

Relacje spoeczne i rodzinne


5. Psycholog dy do wnikliwego poznania znaczenia, jakie maj zwizki interpersonalne w przypadku lesbijek, gejw i osb biseksualnych i
szanuje t specyfik.
6. Psycholog rozumie specyficzne uwarunkowania i wyzwania stojce przed rodzicami osb homoseksualnych czy biseksualnych.
7. Psycholog zdaje sobie spraw z tego, e rodzina osb homoseksualnych czy biseksualnych moe skada si z osb, ktre nie s ze sob
legalnie czy biologicznie zwizane.
8. Psycholog dy do zrozumienia, jaki wpyw na rodzin pochodzenia i relacje z ni moe wywiera orientacja seksualna osoby homoseksualnej
czy biseksualnej.

Problemy oglne
9. Psycholog powinien rozumie, e poszczeglne problemy yciowe osb o orientacji homoseksualnej czy biseksualnej, czonkw mniejszoci
etnicznej czy rasowej s powizane z rnorodnymi, czsto konfliktowymi normami, wartociami czy przekonaniami spoecznymi.
10. Psycholog uczy si rozpoznawa szczeglne wyzwania dowiadczane przez osoby bisek-sualne.
11. Psycholog rozumie specyficzne problemy i ryzyko istniejce dla modych ludzi o orientacji homoseksualnej czy biseksualnej.
12. Psycholog dostrzega rnice generacyjne w populacji osb homoseksualnych czy biseksualnych i szczeglne wyzwania, ktrych
dowiadczyli starsi doroli ludzie o takiej orientacji seksualnej.
13. Psycholog uczy si rozpoznawa szczeglne wyzwania, ktrych dowiadczane przez osoby niepenosprawne fizycznie, motorycznie,
sensorycznie, poznawczo czy emocjonalnie o orientacji homoseksualnej czy biseksualnej.

Edukacja
14. Psycholog zapewnia sobie profesjonalne przygotowanie i doksztacanie w zakresie specyficznych problemw zwizanych z homoseksualn i
biseksualna orientacj.
15. Psycholog powiksza swoj wiedz i zdolno rozumienia homoseksualnoci i biseksu-alnoci poprzez systematyczn nauk, praktyk,
superwizj i konsultacje.
16. Psycholog podejmuje rozsdne dziaania, by zapozna si z uytecznymi rodkami pomocy oferowanymi przez sub zdrowia, edukacj i
spoeczno osobom o homoseksualnej czy biseksualnej orientacji.
rdto: APA (2000, te: www.apa.org/pi/guidelines.html)

Kolejno naley oceni posiadane informacje. Dowiedzie si czego o moliwoci zaraenia HIV po
jednorazowym kontakcie seksualnym, a take zastanowi si, jaka bya motywacja Jerry'ego angaowania si w
przelotny kontakt seksualny i jakie zastosowa oddziaywanie terapeutyczne. Wreszcie trzeba podj decyzj, do
kogo si zwrci z informacj b zdarzeniu. W kroku trzecim naley zidentyfikowa moliwe opcje dziaania.
Poniewa partner Jerry'ego jest nieznany, nie mona go zawiadomi bezporednio. Mona zawiadomi policj
lub departament zdrowia. Takie postpowanie narusza z kolei prywatno Jerry'ego i nie jest pewne, czy ktra z
tych instytucji moe odszuka partnera. Psychoterapeuta moe te wybra wycznie prac z Jerrym, by
uwiadomi mu, jakie stanowi zagroenie dla innych, i zachca go, by podj prb odnalezienia przygodnego
partnera. W kolejnych krokach naley dokadnie przeledzi wszystkie zasady kodeksu etycznego zwizane z
moliwoci zamania tajemnicy, ale take konsekwencjami dla klienta. Psychoterapeuta konsultuje si take ze
swoim superwizorem i prawnikiem. Konsultacja z prawnikiem wskazuje na to, e nie ma obowizku prawnego
informowania organw cigania o zdarzeniu. Polskie przepisy s w tym zakresie odmienne, reguluje to art. 161
1 K o d e k s u k a r n e g o , aczkolwiek ciganie tego przestpstwa nastpuje na wniosek pokrzywdzonego. Ostatecznie, wac znikome moliwoci odszukania partnera Jerry'ego oraz konsekwencje dla klienta zamania
poufnoci, terapeuta postanawia pracowa wycznie z nim, w kierunku zmiany postawy wobec choroby oraz
zachowania wobec osb, z ktrymi wchodzi w relacje.
Rozwaajc opisany dylemat, naley te uwzgldni spoeczny kontekst zachowa osoby homoseksualnej.
Wskazwki dotyczce elementw, ktre psychoterapeuta musi uwzgldnia, przedstawiono w ramce 14.4.
Praca z klientami o rnorodnych dowiadczeniach kulturowych i spoecznych wymaga od psychoterapeuty nie
tylko dodatkowej wiedzy, ale take szczeglnej wraliwoci na mogce pojawi si problemy etyczne.

14.6. Kontrola merytoryczna i dbao o kondycj psychiczn


Podjcie dziaalnoci zawodowej w zakresie wiadczenia pomocy psychologicznej, a zwaszcza psychoterapii,
wymaga specyficznego przygotowania merytorycznego z zakresu psychologii klinicznej i psychopatologii, a
przede wszystkim opanowania niezbdnych umiejtnoci. Odpowiedzialno za klientw, na ktrych wywiera si
silny wpyw, oznacza niezwykle staranne przygotowanie zawodowe. Proces opanowywania wiedzy i umiejtnoci
trwa zwykle kilka lat po zakoczeniu studiw. Trudno sobie wyobrazi, aby w sposb odpowiedzialny mona byo
podj si pomagania innym ludziom bezporednio po zakoczeniu studiw psychologicznych.
Oczywista dla specjalistw sprawa dodatkowego przygotowania psychoterapeutw wymaga jednak
uregulowania prawnego. Przygotowywane s w tym zakresie konkretne rozwizania ustawowe, ktre okrel,
jakie s niezbdne kompetencje, by uzyska prawo prowadzenia psychoterapii. W chwili obecnej reguluj to
jedynie stowarzyszenia profesjonalne, ktre, okrelajc odpowiednie wymagania, rekomenduj
psychoterapeutw je speniajcych. Uzyskanie moliwoci prowadzenia psychoterapii nie oznacza, e koczy si
edukacja i szkolenie terapeuty. Udzielanie pomocy psychologicznej wymaga staego i systematycznego
doskonalenia zawodowego.
Udzielanie pomocy psychologicznej to korzystanie nie tylko z wiedzy i umiejtnoci terapeuty, ale take z jego
cech osobistych. Szczeglna relacja, ktra tworzy si w procesie terapeutycznym, angauje bardzo silnie
emocjonalnie pomagajcego i wspomaganego. To zaangaowanie terapeuty moe ogranicza obiektywny

stosunek do stosowanych metod i przebiegu procesu pomagania czy oceny postpw terapii. Dlatego w trosce o
dobro klienta wanym wymogiem etycznym jest podleganie psychoterapeuty merytorycznej kontroli, superwizji.
K o d e k s e y c zn o - za w o d o w y p s y c h o l o g a PTP (1994) w art. 28 obowizek ten okrela:
Psycholog jako psychoterapeuta jest wiadomy niebezpieczestw wynikajcych z jego moliwoci wpywania na innych ludzi, w
zwizku z czym poddaje si superwizji lub korzysta z konsultacji.

Superwizja ma dopomc psychoterapeucie w zrozumieniu zachodzcych w terapii procesw, emocji i zachowa.


Superwizor poddaje ocenie i krytycznej analizie przebieg terapii, a take relacje midzy terapeut a jego
klientem. Superwizja w adnym przypadku nie jest psychoterapi terapeuty. Koncentruje si na tym, by klienci
terapeuty odnieli korzyci z udzielanej im pomocy, by ich prawa byy respektowane, a relacja terapeutyczna
prawidowa. Problemy, ktre podlegaj superwizji, to planowanie leczenia konkretnego klienta, pomoc w
rozumieniu zachodzcych w terapii faktw, uzyskiwanie wsparcia w trudnych dla terapeuty momentach, a take
wsplne rozwaanie pojawiajcych si dylematw etycznych. Superwizor dba wic o rozwj umiejtnoci i
wiedzy terapeuty, ale take stymuluje go w jego rozwoju osobistym (Gilbert i Evans, 2004).
Jednake to sam psychoterapeuta musi dba o kondycj psychiczn i wasny rozwj. Jest to postulat etyczny
wynikajcy z zapisw K o d e k s u e t y c zn o - z a w o d o w e g o p s y c h o l o g a PTP (1994):
Art. 2 Psycholog jest wiadomy szczeglnej odpowiedzialnoci wynikajcej ze specyfiki wykonywanego zawodu. Powinien zna
granice swojej kompetencji i nie podejmowa si zada przekraczajcych jego moliwoci. Dokada wszelkich stara, aby zapewni jak
najwyszy poziom swej pracy
Art. 8 Psycholog powstrzymuje si od wykonywania czynnoci zawodowych, jeeli okolicznoci zewntrzne lub jego aktualny stan
fizyczny czy psychiczny mog istotnie obniy poziom wykonywanej pracy lub zakci bezstronno osdu zawodowego.

Praca z ludmi i stae wnikanie w ich trudne, zoone i bolesne problemy powoduje, e terapeuta jest niezwykle
obciany psychicznie trudnociami swoich klientw. Stres zwizany z prac zawodow, ale take brak
umiejtnoci radzenia sobie z nim, sprzyja zjawisku wypalenia zawodowego (Tucholska, 2001).
Praktyka zawodowa w wiadczeniu pomocy psychologicznej wymaga szczeglnej odpornoci emocjonalnej.
Sytuacje, w ktrych dziaa terapeuta, s niezwykle obciajce zarwno emocjonalnie - wiele traumatycznych
przey relacjonowanych przez klientw - jak i poznawczo (Barden, 2005). Aby mc dziaa w tych obciajcych warunkach, psycholog musi kontrolowa swoje reakcje w nastpujcych obszarach:
(1) Wpyw alkoholu na percepcj i uczucia.
(2) Przyjmowane lekarstwa i ich wpyw na funkcjonowanie poznawcze i emocjonalne.
(3) Problemy zdrowotne - nie rodzaj choroby, ale jej wpyw na wykonywanie konkretnych zada (np. cierpienie
zwizane z chorobami nowotworowymi, demencja itp.).
(4) Symptomy przeywanego stresu - przemczenie, za koncentracja, problemy ze snem, apetytem, uporczywe
ble gowy itp.
(5) Problemy osobiste - np. choroba w rodzinie, problemy maeskie, kopoty z dziemi.
Kontrola nad tymi obszarami, mogcymi prowadzi do znieksztacenia relacji psychoterapeuty z klientem, nie
zapobiega jednak moliwoci ulegania wypaleniu zawodowemu. Wypalenie zawodowe, opisane przez Helen
Sk (2000), prowadzi w efekcie do dystansowania si psychoterapeuty wobec problemw jego klientw,
depersonalizowania ich, obojtnoci i w efekcie zanikania skutecznoci dziaania. Jakie wic moliwe s
zaradcze dziaania?
Jrg Fengler (2000) wskazuje na cztery elementy radzenia sobie z wypalaniem zawodowym. Podstawowym
wskazaniem jest systematyczne podnoszenie kompetencji zawodowych, co powoduje wzrost pewnoci wasnego
postpowania profesjonalnego i podnosi te skuteczno dziaania.
Nastpnym wanym elementem jest systematyczna, staa superwizja, pozwalajca unika bdw, a wic
dodatkowych obcie w relacjach z klientem.
Innym istotnym czynnikiem pomagajcym przezwyciy wypalanie si zawodowe jest uzyskiwanie wsparcia w
rodowisku pozazawodowym. Ten kontakt pozwala spojrze z innego, nieprofesjonalnego punktu widzenia na
wasne problemy i problemy innych ludzi.
Wreszcie podstawowym problemem jest dbao o higien psychiczn poprzez poszukiwanie rnorodnych form
relaksu.
Odrbnym zagadnieniem jest, jak powinni reagowa psychologowie, dostrzegajc niebezpieczne symptomy w
zachowaniu koleanki/kolegi, takie, ktre uniemoliwiaj prawidowe wykonywanie praktyki zawodowej?
Pytaniem jest, jak dalece mona ingerowa w prywatno innego profesjonalisty. Jeeli jednak uwzgldni si
dobro klientw psychologa, to wydaje si, e reakcja na niepokojce jego zachowania nabiera waciwego
znaczenia. Jest to niezwykle wany problem, nigdy nieprzedyskutowany, chocia kady jaskrawy przypadek
amania zasad zawodowych byby do takiej dyskusji dobr okazj.

14.7. Udzielanie pomocy psychologicznej na odlego


Udzielanie pomocy psychologicznej na odlego stao si bardzo popularne w dobie wykorzystywania
komunikacji internetowej. Wczeniej take pojawiay si rne formy udzielania rad w odpowiedzi na pytania czy
listy klientw. Polski K o d e k s e t y c zn o - - z a w o d o u r y p s y c h o l o g a PTP (1994) nie daje adnych wskazwek
dotyczcych tej formy aktywnoci zawodowej. Jednake oglne zasady troski o dobro klienta obowizuj.
Psycholog udzielajcy pomocy psychologicznej na odlego przede wszystkim informuje w sposb jasny i
klarowny, jakie s zasady tej pomocy oraz jego intencje. Jednoczenie, zgodnie z zasadami APA (2002 standard 2.01e), mona uzna, e ta forma dziaalnoci psychologw nie jest objta adnym przygotowaniem
zawodowym. Psycholog musi si wic liczy z tym, e jego klienci mog by naraeni na cierpienie.
Rozpatrujc zasady etyczne takiego kontaktu na odlego, trzeba uwzgldni trzy rodzaje komunikacji:
(1) Pomoc przez telefon.

(2) Porady prasowe.


(3) Pomoc internetowa.
Ad. 1. Pomoc psychologiczna przez telefon.
Amerykaskie Towarzystwo Psychologiczne w 1995 r. (Haas, Benedict i Kobos, 2003) uznao, e telefon moe
by uywany jedynie do nastpujcych rodzajw usug:
(1) Przekazuje si informacje edukujce.
(2) Jest to gorca linia dla osb z mylami samobjczymi, ktrym psycholog udziela wsparcia.
(3) Moliwe jest przeprowadzenie krtkiej interwencji kryzysowej.
(4) Mona take prowadzi telefoniczn dziaalno rozjemcz.
Uycie natomiast telefonu do prowadzenia systematycznej psychoterapii czy celw diagnostycznych jest
niedopuszczalne.
W polskim systemie istnieje szereg rnorodnych linii wiadczcych usugi wyspecjalizowane, np. telefony dla
osb z problemem alkoholowym, dla rodzin i opiekunw osb z zespoem Downa, AIDS - telefon zaufania itp. W
wikszoci przypadkw maj one charakter informacyjno-edukacyjny i udzielania wsparcia. Pracuj tam rne
osoby, o rnym wyksztaceniu, take psychologowie.
Leonard J. Haas, J. G. Benedict i Joseph C Kobos (2003, s. 363-364) prezentuj pytania, ktre naley stawia w
przypadku udzielania pomocy psychologicznej przez telefon:
1. Czy ten rodzaj pomocy jest wystarczajcy dla klienta, czy te naley skierowa go do psychologa udzielajcego pomocy
bezporednio?
2. Czy jest moliwe adekwatne okrelenie psychologicznej sytuacji klienta? Czy psycholog jest wiadomy ogranicze w diagnozie,
sdach oraz prognozach w trakcie rozmowy przez telefon?
3. Czy nie ma adnych zakce w komunikacji klienta i psychologa, czy nic nie odrywa ich uwagi, czy nie ma innych dziaa
zakcajcych w czasie kontaktu?
4. Czy psycholog ma niezbdne dowiadczenie, trening i cechy temperamentalne, do udzielania pomocy przez telefon?
5. Czy psycholog ma wypracowany system nagrywania i przechowywania nagra rozmw z klientami oraz zasady udostpniania ich
klientom?
6. Czy psycholog wie, jakie s oczekiwania klienta wobec pomocy przez telefon?
7. Czy psycholog wie, jakie s koszty ponoszone przez klienta?

Tak sformuowane pytania moe w przyszoci pozwol okreli zasady pomocy psychologicznej przez telefon, a
take opracowa elementy niezbdnego przygotowania zawodowego do podjcia takiej aktywnoci.
Ad. 2. Udzielanie porad w prasie.
Porady psychologiczne w prasie, przy staym wzrocie liczby pism, stay si niezwykle popularne. Prawie kady
tygodnik ma rubryk Psycholog radzi" lub podobnie nazwan. Czsto syszy si opinie, e cze problemw, czy
nawet listw, pochodzi nie od czytelnikw, ale jest wymylana przez redakcj, a nawet odpowiadajcego psychologa. Nie ma to wielkiego znaczenia, poniewa wany jest czytelnik i jego odbir wypowiedzi psychologa. Jeeli
list opisuje rzeczywisty problem, to sposb odpowiedzi na niego pozwala zobaczy ten problem w kontekcie
wyjanie psychologa. Biorc pod uwag ilo czytelnikw pism, mona odnie do tej roli psychologa zapisy
kodeksu etycznego dotyczce popularyzacji wiedzy psychologicznej. aden z kodeksw etycznych nie odnosi
si bezporednio do tej specyficznej formy dziaalnoci zawodowej psychologw, jednake odwoujc si do
innych zapisw w K o d e k s i e e t y c zn o - za w o d o - w y m p s y c h o l o g a PTP (1994) i oglnych zasad, mona okreli,
jakie warunki powinny spenia porady w prasie.
(1) Psycholog stara si zachowa anonimowo klienta. Zwykle redakcja dba o to, by list podpisany by tylko
imieniem. Jeli jednak psycholog zauway w licie elementy mogce atwo zidentyfikowa piszcego, to
powinien zadba o to, by zostay one usunite. Jest to jedyny sposb na zapewnienie anonimowoci autorowi
listu.
(2) Psycholog nie ma podstaw do stawiania diagnozy. Zwykle list jest krtki, kilkuzda-niowy, a co wicej opisuje
problem z punktu widzenia autora. Psycholog nie ma moliwoci, jak to si dzieje w bezporedniej relacji,
dopyta i wyjani rne problemy. Niestety wanie zbyt daleko idce interpretowanie wypowiedzi w licie jest
jednym z najczciej wystpujcych bdw.
(3) Psycholog stara si, aby adna z jego opinii nie zostaa potraktowana jako osd. Psycholog nie moe ocenia
ani osb, ani ich zachowa.
(4) Psycholog unika kategorycznych twierdze.
(5) Psycholog przedstawia rne moliwoci, a nie jedno, najlepsze rozwizanie. Porada polega na tym, by
dostarczy czytelnikowi propozycji rnych moliwych dziaa czy rozwiza, a on sam ma z nich wybra. Taka
prezentacja podkrela zasad podmiotowoci odbiorcy.
(6) Psycholog nie przypisuje adnych etykiet.
(7) Psycholog stara si o integralno i spjno w udzielanych poradach. Ten problem wystpuje zwaszcza
wtedy, gdy psycholog stale odpowiada na listy w rubryce tego samego pisma. Wane jest, by zachowa spjno
odpowiedzi - przecie powinien przekazywa sprawdzone empirycznie psychologiczne wyjanienia. Tak wic,
jeeli w jednym tygodniu pisze, e dziecko jest dobrym sposobem na zaegnanie kryzysu maeskiego, a za
tydzie, e dziecko moe by lekarstwem na kryzys, ale moe te przypieszy rozpad rodziny, to wtpliwe jest,
czy odwouje si do jakiejkolwiek wiedzy lub praktyki psychologicznej.
Kinga Dyakowska (2004) dokonaa analizy kilkudziesiciu porad w rnych czasopismach tzw. kobiecych.
Porwnywaa sposb prezentacji psychologa i popeniane bdy etyczne w poradach prasowych. Psychologowie
zostali zaliczeni do jednej z trzech kategorii, w zalenoci od informacji, ktre o sobie podawali w rubryce. Byli
przedstawiani: tylko imieniem i nazwiskiem, jedynie rubryka nosia nazw porady psychologa, do drugiej grupy
naleeli przedstawiajcy si imieniem i nazwiskiem z dopiskiem - psycholog, wreszcie w grupie trzeciej byli
przedstawiani imiennie ze wskazaniem -psycholog i w jakiej placwce pracuje. Wyodrbniono 4 kategorie

bdw: (1) diagnozowanie, (2) etykietowanie, (3) kategoryczno stwierdze i (4) przedstawienie tylko jednego
rozwizania problemu. Porwnanie wykazao, e najwicej bdw popenili odpowiadajcy z pierwszej grupy, w
100% porad diagnozowali autora, a w 75% udzielali kategorycznych rad. Najmniej bdw stwierdzono w grupie
psychologw z placwek.
Odwoujc si do zalece dla wypowiedzi psychologa w rodkach masowego przekazu (Toeplitz, 2004), mona
sformuowa nastpujce zalecenia dla psychologw piszcych odpowiedzi na listy:
Wypowiedzi musz znajdowa poparcie w teorii psychologicznej i danych empirycznych.
Wypowiedzi musz by zgodne ze wszystkimi zasadami etyki zawodowej.
Nie tworzy bdnych oczekiwa u czytelnika (autora listu), e wytworzya si indywidualna, profesjonalna
relacja.
Ad. 3. Udzielanie pomocy psychologicznej przez Internet.
Rosnca popularno Internetu powoduje, e coraz wicej osb korzysta z oferty rnorodnych porad
psychologicznych, a take oferta ich jest coraz wiksza. Jest zupenie zrozumiae, e anonimowo i prostota
komunikacji zachcaj do korzystania z takich usug, zwaszcza osoby w sytuacjach kryzysowych. Informacja o
usugach internetowych powinna podkrela, e kontakt internetowy nie pozwala na zawarcie kontraktu,
poniewa:
(a) Nieznane s oczekiwania klienta.
(b) Nie mona uzyska wiadomej zgody klienta uwzgldniajcej wszystkie informacje { i n f o r m e n d c o n s e n t ) .
(c) Nie ma moliwoci zachowania poufnoci kontaktu.
(d) Ograniczone s moliwoci ustalenia celu interwencji.
Psycholog powinien wstpnie na stronie poinformowa klientw, o tym, ze:
system pozwala na przechowywanie wszystkich danych klienta;
system nie zapewnia poufnoci i prywatnoci;
psycholog ma obowizek ujawni informacje, jeeli uzna, e klient stanowi zagroenie dla siebie lub innych
osb.
Uytkownik powinien zosta take poinformowany, e jest to metoda eksperymentalna i brak jest danych na
temat jej skutecznoci. Drug niezwykle wan informacj jest, e nie tworzy si relacja psychoterapeutyczna.
Niezalenie od tego, czy usuga polega na udzieleniu odpowiedzi na list, czy jest to spotkanie na czacie, to nie
nawizuje si adna relacja terapeutyczna.
W ramce 14.5. przedstawiono propozycj informacji o pomocy psychologicznej przez Internet.

Etyczne zasady udzielania pomocy psychologicznej przez Internet proponowane przez Davida
Shapiro i Charlesa Schulmana
Informacja o usugach musi by tak skonstruowana, aby klient wiedziat, e:
A. Jest to metoda eksperymentalna i brak jest danych na temat jej skutecznoci w porwnaniu z tradycyjnymi metodami terapeutycznymi;
B. Komunikacja internetowa nie jest poufna;
C. Nie wystpuje relacja profesjonalna klient-terapeuta;
D. Kontakt z tym samym terapeut powinien by jednorazowy;
E. Nagrania z interakcji mog by przechowywane, ale nie ma moliwoci, by je otrzymat klient.
rdto: Shapiro i Schulman (1999, s. 402).

Szczeglnie istotne jest wskazanie, e poufno w Internecie praktycznie nie istnieje. Mona si o tym najlepiej
przekona, przegldajc na rnych stronach listy do psychologw i odpowiedzi na nie. Wana jest wiadomo
uytkownikw, e kady komunikat moe zosta przeczytany przez wielu ludzi. Identyfikacja nazwiska i adresu
uytkownika nie sprawia wikszych problemw, co oznacza, e dane tej osoby mog by wykorzystane wbrew
jej woli.
Wanym problemem jest take brak odpowiedniego przygotowania zawodowego do pracy z klientami przez
Internet. Nie ulega bowiem wtpliwoci, e tego typu usugi bd si rozwija. Tym istotniejsze jest, by
psychologowie tak pracujcy przestrzegali podstawowych standardw zawodowych i etycznych. Popularno
Internetu wrd modych ludzi powoduje, e pojawiaj si takie ogoszenia o kompetencjach osb oferujcych
pomoc:
Witamy Was bardzo ciepo na naszej stronie, ktra powiecona jest poradom i pomocy psychologicznej, i nie tylko. Jestemy
studentami pitego roku psychologii specjalizacji klinicznej. Od czwartego roku interesujemy si psychoterapi, udzielajc porad w
coraz szerszym gronie osb. Nadszed teraz czas na Internet i tu postanowilimy sprbowa swoich sit. Wydaje nam si, i dziki tej
stronie, bdziemy mogli dotrze do kadej osoby, ktra z rnych powodw nie moe odwiedzi nas bezporednio.

Oglnym problemem jest w tym przypadku kompletny brak kompetencji, ale take dla psychologw
przygotowanych do pomocy psychologicznej w przypadku Internetu wystpuje ograniczenie kompetencji. To
ograniczenie jest zwizane z moliwoci popenienia bdu diagnostycznego. Bd wynika moe z braku
danych obserwacyjnych i krtkiego czasu na rozpoznanie problemu. Pojawia si ryzyko bdnej identyfikacji
problemw klienta czy te zlekcewaenia patologii. Innym problemem jest to, e posiadajc tak niewiele danych
o kliencie, moemy go narazi na przykre emocje, wynikajce z bdnego odczytania przesanej przez
psychologa informacji.
Internet wic jako forma oddziaywania psychologicznego mesie ze sob ogromne moliwoci, ale take
niebezpieczestwa. Pojawiaj si bowiem nierozwizane dotychczas problemy ochrony klienta przed
niekorzystn interpretacj uzyskanych t drog informacji czy porad.
14.8 Podsumowanie
Pomoc psychologiczna, a zwaszcza psychoterapia, jest t dziedzin praktyki psychologicznej, w ktrej ujawnia si najwicej problemw
etycznych. Dlatego te wiadczenie takich ustug wymaga szczeglnej wraliwoci na problemy naruszenia praw klienta. Konieczna jest take
staa refleksja nad wasnym postpowaniem profesjonalnym oraz poddawanie si ocenie i kontroli drugiego specjalisty superwizora.

Przestrzeganie podstawowych zasad w zakresie nawizywania kontaktu i zawierania kontraktu terapeutycznego, gwarantowanie poufnoci i
ochrony prywatnoci klienta to gwne elementy tworzenia bezpiecznej i penej zaufania relacji. W caym procesie pomagania istotn rol peni
przyzwalanie klientowi na autonomi w podejmowaniu decyzji, w zmianie siebie i swojego zachowania. Bliska i oparta na zaufaniu relacja z
klientem moe prowadzi do nawizywania nieprawidowych relacji, dalece wykraczajcych poza kontrakt.
Wykorzystanie przez terapeut swojej przewagi nad klientem do zaspokajania wasnych potrzeb jest najpowaniejszym naruszeniem zasad
etycznych, prowadzi te do zaprzepaszczenia pozytywnych efektw i korzyci, ktre klient mg wynie z psychoterapii.
Psychoterapeuta, pracujc, ca swoj osobowoci jest zobowizany do staego doskonalenia wiedzy i kompetencji, ale take do dbaoci o to,
by jego kondycja psychiczna nie wpywaa negatywnie na jako wykonywanej pracy.
W kocowej czci rozwaa wskazano problemy udzielania porad czy pomocy psychologicznej na odlego. Zwaszcza rozwijajce si usugi
internetowe tworz nowe moliwoci w tym zakresie. Brakuje jednak podstawowych zasad prowadzenia takiej dziaalnoci, a take stworzenia
wymogw i zasad przygotowania zawodowego do niej. Dalsze ignorowanie potrzeby uregulowania tych usug moe w efekcie przynie ich
klientom wiele szkody. A korzyci stosowania pewnej grupy oddziaywa z wykorzystaniem Internetu w odpowiednich warunkach i przy
przestrzeganiu okrelonych zasad mog by bardzo due.

Etyka opieki wobec osb ciko


chorych i umierajcych
SPIS TRECI
15.1. Zdrowie i ycie czowieka jako wartoci nadrzdne 264
15.2. Zdrowie i ycie dziki transplantacji - dylematy etyczne 267
15.3. Etyczne aspekty blu i cierpienia 269
15.4. Etyczne zasady opieki hospicyjnej 270
15.5. Podsumowanie 272

15
15.1. Zdrowie i ycie czowieka jako wartoci nadrzdne
ycie zawsze jest dobrem najwyszym. P o w s ze c h n a d e k l a r a c j a p r a w c z o w i e k a z 1948 r. w art. 25
stwierdza, e:
1. Kady czowiek ma prawo do poziomu ycia zapewniajcego zdrowie i dobrobyt jemu i jego rodzinie wczajc w to wyywienie,
odzie, mieszkanie, opiek lekarsk i niezbdne wiadczenia socjalne oraz prawo do zabezpieczenia na wypadek bezrobocia, choroby,
niezdolnoci do pracy, wdowiestwa, staroci lub utraty rodkw do ycia w sposb od niego niezaleny.
2. Macierzystwo i dziecistwo upowaniaj do specjalnej opieki i pomocy. Wszystkie dzieci zarwno maeskie, jak i pozamaeskie
bd korzysta z jednakowej pomocy spoecznej.

a U s t a w a o za k a d a c h o p i e k i z d r o w o t n e j (1991) w art. 19 ust. 1 precyzuje bliej te prawa:


1. Pacjent ma prawo do:
1) wiadcze zdrowotnych odpowiadajcych wymaganiom wiedzy medycznej, a w sytuacji ograniczonych moliwoci udzielenia
odpowiednich wiadcze - do korzystania z rzetelnej, opartej na kryteriach medycznych procedury ustalajcej kolejno dostpu do
tych wiadcze,
2) informacji o swoim stanie zdrowia,
3) wyraenia zgody na udzielenie okrelonych wiadcze zdrowotnych lub ich odmowy, po uzyskaniu odpowiedniej infotmacji,
4) intymnoci i poszanowania godnoci w czasie udzielania wiadcze zdrowotnych,
5) umierania w spokoju i godnoci [podkrelenie nasze].

Take K o d e k s e t y k i l e k a r s k i e j szczegowo reguluje stosunek lekarzy do oddanych ich opiece pacjentw (por.
ramka 15.1).

Kodeks etyki lekarskiej


(wybrane fragmenty)

PRZYRZECZENIE LEKARSKIE
Przyjmuj z szacunkiem i wdzicznoci dla moich Mistrzw nadany mi tytu lekarza i w peni wiadomy zwizanych z nim obowizkw
przyrzekam:
obowizki te sumiennie spenia,
suy yciu i zdrowiu ludzkiemu,
wedug najlepszej mej wiedzy przeciwdziaa cierpieniu i zapobiega chorobom, a chorym nie pomoc bez adnych rnic, takich jak: rasa,
religia, narodowo, pogldy polityczne, stan majtkowy i inne, majc na celu wycznie ich dobro i okazujc im naleny szacunek,
nie naduywa ich zaufania i dochowa tajemnicy lekarskiej nawet po mierci chorego,
strzec godnoci stanu lekarskiego i niczym jej nie splami, a do kolegw lekarzy odnosi si z nalen im yczliwoci, nie podwaajc zaufania
do nich, jednak postpujc bezstronnie i majc na wzgldzie dobro chorych,
stale poszerza sw wiedz lekarsk i podawa do wiadomoci wiata lekarskiego wszystko to, co uda mi si wynale i udoskonali.
Przyrzekam to uroczycie! [...]

CZ SZCZEGOWA
Rozdzia I. Postpowanie lekarza wobec pacjenta
[...]

Poszanowanie praw pacjenta


Art. 12.1. Lekarz powinien yczliwie i kulturalnie traktowa pacjentw, szanujc ich godno osobist, prawo do intymnoci i prywatnoci.
2. Relacje midzy pacjentem a lekarzem powinny opiera si na ich wzajemnym zaufaniu; dlatego pacjent powinien mie prawo do wyboru
lekarza.
Art. 13.1. Obowizkiem lekarza jest respektowanie prawa pacjenta do wiadomego udziau w podejmowaniu decyzji dotyczcych jego zdrowia.
2. Informacja udzielona pacjentowi powinna by sformutowana w sposb dla niego zrozumiay.
3. Lekarz powinien poinformowa pacjenta o stopniu ewentualnego ryzyka zabiegw diagnostycznych i leczniczych i spodziewanych korzyciach
zwizanych z wykonywaniem tych zabiegw, a take o moliwociach zastosowania innego postpowania medycznego.
[...]

Art. 15.1. Postpowanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze wymaga zgody pacjenta. Jeeli pacjent nie jest zdolny do wiadomego
wyraenia zgody, powinien j wyrazi jego przedstawiciel ustawowy lub osoba faktycznie opiekujca si pacjentem.
2. W przypadku osoby niepenoletniej, lekarz powinien stara si uzyska take jej zgod, o ile jest ona zdolna do wiadomego wyraenia zgody.
3. Wszczcie postpowania diagnostycznego, leczniczego i zapobiegawczego bez zgody pacjenta moe by dopuszczalne tylko wyjtkowo w
szczeglnych przypadkach zagroenia ycia lub zdrowia pacjenta lub innych osb.
Art. 16.1. Lekarz moe nie informowa pacjenta o stanie jego zdrowia bd o leczeniu, jeli pacjent wyraa takie yczenie. Informowanie rodziny
lub innych osb powinno by uzgodnione z chorym.
2. W przypadku chorego nieprzytomnego lekarz moe udzieli dla dobra chorego, niezbdnych informacji osobie, co do ktrej jest przekonany, e
dziata ona w interesie chorego. Art. 17. W razie niepomylnej dla chorego prognozy, lekarz powinien poinformowa o niej chorego z taktem i
ostronoci. Wiadomoci o rozpoznaniu i ztym rokowaniu moe nie zosta choremu przekazana tylko w przypadku, jeli lekarz jest gboko
przekonany, i jej ujawnienie spowoduje bardzo powane cierpienie chorego lub inny niekorzystne dla zdrowia nastpstwa; jednak na wyrane
danie pacjenta lekarz powinien udzieli penej informacji. [...]
Art. 19. Chory w trakcie leczenia ma prawo do korzystania z opieki rodziny lub przyjaci, a take do kontaktw z duchownym. Lekarz powinien
odnosi si ze zrozumieniem do osb bliskich choremu wyraajcych wobec lekarza obawy o zdrowie i ycie chorego. [...]

Tajemnica lekarska
Art. 23. Lekarz ma obowizek zachowania tajemnicy lekarskiej. Tajemnic s objte wiadomoci o pacjencie i jego otoczeniu uzyskane przez
lekarza w zwizku z wykonywanymi czynnociami zawodowymi. mier chorego nie zwalnia od obowizku dochowania tajemnicy lekarskiej. [...]
Art. 25. Zwolnienie z zachowania tajemnicy lekarskiej moe nastpi:
1. gdy pacjent wyrazi na to zgod,
2. jeli zachowanie tajemnicy w sposb istotny zagraa zdrowiu lub yciu pacjenta lub innych osb, oraz
3. jeli zobowizuj do tego przepisy prawa. [...]

Pomoc chorym w stanach terminalnych


Art. 30. Lekarz powinien dooy wszelkich stara, aby zapewni choremu humanitarn opiek terminaln i godne warunki umierania. Lekarz
winien do koca agodzi cierpienia chorych w stanach terminalnych i utrzymywa, w miar moliwoci, jako koczcego si ycia. [...]
Art. 32.1. W stanach terminalnych lekarz nie ma obowizku podejmowania i prowadzenia reanimacji lub uporczywej terapii i stosowania rodkw
nadzwyczajnych. 2. Decyzja o zaprzestaniu reanimacji naley do lekarza i jest zwizana z ocen szans leczniczych.
rdto: Kodeks etyki lekarskiej (2004).

Psycholog w kontakcie z chorym i umierajcym pacjentem powinien go przede wszystkim uwanie sucha, nie
dawa mu obietnic bez pokrycia, nie pociesza go w sposb zdawkowy, nie powinien mu niczego narzuca ani
mwi mu, jak ma postpowa i jakich dokonywa wyborw. Wedug wiatowej Organizacji Zdrowia (WHO)
najwaniejszymi uwarunkowaniami zdrowia s: pokj, mieszkanie, edukacja, bezpieczestwo, stae dochody,
stabilny ekosystem i respektowanie praw czowieka. Koci katolicki podkrela, e ycie ludzkie jest witoci,
jest darem od Boga. Koci katolicki zawsze potpia to, co jest wymierzone przeciwko yciu, a wic: aborcj,
zabjstwo, samobjstwo, eutanazj. Jakakolwiek interwencja medyczna dopuszczalna jest tylko wtedy, jeli jest
ona niezbdna do ratowania ycia i przywracania zdrowia. Powinna si ona opiera na zasadzie wolnoci i
odpowiedzialnoci zarwno lekarza, jak i pacjenta. Wolno i odpowiedzialno pacjenta oznacza jego zgod
(lub brak zgody) na okrelone zabiegi medyczne po wczeniejszym uzyskaniu penych informacji na temat tych
zabiegw.

15.2. Zdrowie i ycie dziki transplantacji - dylematy etyczne


Transplantacja, czyli przeszczepianie, jest metod leczenia, polegajc na wyrwnywaniu ubytku w organizmie
czowieka przez operacyjne przeniesienie tkanki (np. skry, koci czy szpiku kostnego), narzdu (np. nerki,
serca, wtroby czy trzustki), a take przez umieszczenie w jego organizmie martwego substratu (np. sztucznej
zastawki serca). Celem tego leczenia jest ratowanie ycia czowieka i usprawnienie funkcjonowania jego
organizmu (Balicki, 1998). Pobieranie ( e k s p l a n t a c j a ) narzdu czy tkanki moe nastpi od dawcy martwego
( e x m o r t u o ) , ub ywego ( e x iwo), w celu dokonania aktu donacji, czyli obdarowania tym narzdem czy tkank
ciko chorego czowieka, ktremu w ten sposb mona przywrci zdrowie, a nawet uratowa ycie.
Pobieranie narzdw od dawcw martwych napotyka na problem zgody, ktry mona rozwizywa na trzy
sposoby: Pierwszy daje potencjalnemu dawcy pen swobod podejmowania decyzji odnonie tego, czy jego
ciao po mierci moe by wykorzystane do pobierania narzdw, a wic, e owa eksplantacja jest dopuszczalna
jedynie wwczas, gdy on jako dawca wyrazi na to zgod za swojego ycia. Drugi sposb odwouje si do tzw.
zgody domniemanej, ktra oznacza, e eksplantacja jest moliwa, jeli za swojego ycia potencjalny dawca nie
wyrazi sprzeciwu przeciwko pobraniu narzdw z jego organizmu po jego mierci. Trzeci, radykalny sposb,
pozwala na to, eby o pobieraniu narzdw decydoway wycznie wzgldy medyczne, a nie wola dawcy czy
jego rodziny ( i b i d e m ) .
Ustawa o pobieraniu i przeszczepianiu komrek, tkanek i narzdw z dnia 26 X 1995 mwi o koniecznoci
kierowania si zasad zgody domniemanej. Kady czowiek moe wyrazi swj sprzeciw w formie pisemnej lub
ustnej przeciwko pobieraniu od niego narzdw po jego mierci, ktry moe cofn w kadym czasie i miejscu w
formie pisemnej lub ustnej poprzez owiadczenie zoone w obecnoci co najmniej dwch wiadkw.
Ustawa transplantacyjna z 1995 r. nakada obowizek sprawdzenia, czy zmary (potencjalny dawca), figuruje w
Centralnym Rejestrze Sprzeciww, natomiast nie nakada prawnego obowizku prowadzenia rozmowy z rodzin
zmarego w celu uzyskania od niej zgody na pobranie narzdu. Jeli takie rozmowy s przeprowadzane, to
odbywaj si one ze wzgldu na obligacje moralne, a nie prawne.
Religia katolicka nie tylko nie zabrania, a wrcz sprzyja idei oddawania narzdw po mierci. Jan Pawe II
wielokrotnie wskazywa, e oddanie wasnych narzdw po mierci jest wyrazem mioci bliniego. Promowanie
aktw donacji przebiega pod hasem: n i e za b i e r a j s w o i c h n a r z d w d o n i e b a . Jest ona obowizkiem

wynikajcym z mioci, a nie obowizkiem prawnym, dlatego wyraenie sprzeciwu na pomiertn donacj musi
by w peni respektowane.
O ile dawca ywy ma ograniczone moliwoci donacji swoich organw (co najwyej jedn nerk, cz swojej
wtroby lub jeden pat pucny), o tyle od martwego dawcy mona pobra obie nerki, ca wtrob, oba paty puc,
rogwk i przede wszystkim serce. To znaczy, e narzdy pobrane od martwego dawcy mog uratowa ycie
(zdrowie) kilku chorych biorcw. Maria Nowacka (2003) w niezwykle interesujcej ksice E t y k a a
t r a n s p l a n t a c j e zwraca uwag na kilka wtpliwoci czy nawet zagroe

moralnych zwizanych z pobieraniem narzdw od dawcw martwych. Zachodzi niebezpieczestwo


wiadomego przyspieszenia czyjej mierci przez lekarza po to, by uzyska potrzebny narzd. Biorca i jego
rodzina czekaj na okrelony organ, czyli czekaj na mier jego dawcy, a bywa, e niekiedy modl si o to,
eby znalaz si stosowny dawca, a wic o to, eby kto umar. Modlc si o przywrcenie zdrowia dla bliskiej
osoby, modl si zarazem o mier odpowiedniego dawcy.
Jeli za chodzi o pobieranie narzdw od dawcw ywych, to w wietle ww. ustawy jest to moliwe przy
zachowaniu nastpujcych, najwaniejszych warunkw:
(1) Pobranie nastpuje na rzecz krewnego w linii prostej, osoby przysposobionej, rodzestwa, maonka oraz na
rzecz innej osoby bliskiej (za zezwoleniem sdu); nie dotyczy to jednak pobierania szpiku kostnego, tkanek czy
krwi, ktre mona pobiera na rzecz osb obcych.
(2) Pobranie zostao poprzedzone niezbdnymi badaniami lekarskimi ustalajcymi, czy ryzyko zabiegu nie
wykracza poza przewidywane granice dopuszczalne dla tego rodzaju zabiegw i nie upoledzi w istotny sposb
stanu zdrowia dawcy.
(3) Kandydat na dawc zosta szczegowo poinformowany o rodzaju zabiegu, ryzyku zwizanym z tym
zabiegiem i o moliwych nastpstwach dla jego stanu zdrowia w przyszoci.
(4) Kandydat na dawc ma pen zdolno do czynnoci prawnych i wyrazi dobrowolnie przed lekarzem
pisemn zgod na pobranie komrek, tkanek lub narzdu w celu ich przeszczepienia okrelonemu biorcy, przy
czym nie ma wymogu wskazywa biorcy szpiku kostnego, krwi czy innej regenerujcej si komrki i tkanki.
(5) Kandydat na dawc zosta uprzedzony o skutkach dla biorcy wynikajcych z wycofania swojej zgody na
pobranie od niego komrek, tkanek lub narzdu.
(6) Kandydat na biorc zosta poinformowany o ryzyku zwizanym z zabiegiem pobrania komrek, tkanek i
narzdu oraz o moliwych nastpstwach tego pobrania dla stanu zdrowia dawcy, a take wyrazi zgod (biorca)
na przyjcie komrek, tkanek lub narzdu od tego dawcy, co jednak nie odnosi si do przyjmowania szpiku, krwi
lub innych regenerujcych si komrek i tkanek.
Maria Nowacka zwraca uwag, e midzy dawc, biorc i lekarzem zachodz bardzo zoone relacje etyczne, w
ktrych dobro i zo fizyczne oraz moralne wygldaj zupenie inaczej z perspektywy biorcy, dawcy i lekarza
pobierajcego organ (czy tkank) i lekarza dokonujcego przeszczepu. Autorka ( i b i d e m ) pokazuje, e biorca
otrzymuje od dawcy dobro fizyczne, czyli zdrowie, a nawet ycie, natomiast dawca otrzymuje dobro moralne pod
postaci wiadomoci, e jego akt donacji uratowa komu zdrowie czy ycie. Darowany organ moe okaza si
cikim brzemieniem dla sumienia biorcy, i w rezultacie sta si tyrani daru", czyli silnym poczuciem obowizku
odwdziczenia si dawcy i rwnie mocnym poczuciem niemonoci odwzajemnienia si za ten dar.
Zoenie daru z wasnego ciaa nie musi sta si tyrani", jeli midzy dawc i biorc istniej silne wizi
emocjonalne wynikajce z wizi rodzinnych lub przyjacielskich. W takich przypadkach w dar moe sta si
czynnikiem wzmacniajcym i utrwalajcym zwizek uczuciowy z maonkiem, dzieckiem, rodzicem,
rodzestwem czy przyjacielem (Nowacka, i b i d e m ) . Ten sam biorca dowiadcza za moralnego pod postaci
wiadomoci, e z jego powodu drugi czowiek zosta okaleczony, natomiast dawca dowiadcza zla fizycznego,
czyli okaleczenia. Mamy wic tak sytuacj, e zo fizyczne wyrzdzone dawcy generuje dobro fizyczne dla
biorcy, a dobro moralne doznane przez dawc skutkuje ziem moralnym dowiadczanym przez biorc.
Sytuacja moralna dawcy jest taka, e przekazujc biorcy wasny organ, skada mu dar o olbrzymiej wartoci i ta
decyzja angauje ca jego psychik i rzutuje na jego dalsze ycie. Lekarz jest w tym wszystkim wsptwrc za
fizycznego dawcy, poniewa okalecza jego ciao i jest te wsptwrc dobra fizycznego biorcy, ktremu ratuje
zdrowie i ycie. Jeeli biorc narzdu jest dziecko, to pojawia si silna presja spoeczno-obyczajowa wobec jego
rodzicw czy rodzestwa, by zostali dawcami. Powinni oni jednak mie swobod wyraania swojej woli i nikt nie
moe ich pitnowa, jeli zabraknie im odwagi na oddanie swojego narzdu na rzecz swojego dziecka, maonka
czy rodzestwa. Nikt nie ma moralnego prawa nazywa matk mianem wyrodnej", jeli to jej zabraknie takiej
odwagi.
Pojawia si trudny problem moralny, zawierajcy si w pytaniu o granice wolnoci dysponowania swoim
zdrowiem i yciem i o granice moralnego obowizku (powinnoci) pomagania drugiemu czowiekowi. Odpowied
na jedno i drugie pytanie zaley od przyjcia okrelonego stanowiska etycznego. Jeli jest to stanowisko
liberalistycz-ne, to w jego konsekwencji czowiek traktuje samego siebie, w tym take wasne ciao, jako swoj
wasno, z ktr moe zrobi to, co chce, a wic swoje narzdy moe zachowa tylko dla siebie, moe je
komukolwiek ofiarowa, a take wprowadzi do obrotu handlowego i sprzeda temu, kto da za nie najwysz
cen, na co na cae szczcie nie pozwala prawo midzynarodowe.
Artyku 21 K o n w e n c j i b i o e t y c zn e j z 1996 r. mwi wprost, e: ciao ludzkie lub jego czci nie mog stanowi
rda zysku", a wic, e traktowanie samego siebie w kategoriach handlowych jest niegodne czowieka. Istnieje
jednak realna groba komercjalizacji ludzkich narzdw, wynikajca z praw wolnego rynku, czyli popytu i poday
na te narzdy. To oznacza, e na wolnym rynku, gdzie kupuje si i sprzedaje rne towary, take narzdy
wasnego ciaa staj si towarem. Z tego wynikaj jednak zyski i straty zdrowotne oraz zyski i straty finansowe.
Ten wolny rynek" ma charakter przestpczy (Nowacka, i b i d e m ) , poniewa zachca do wystawiania swojego
ciaa na sprzeda i do kupowania jego organw za najlepsz cen.

15.3. Etyczne aspekty blu i cierpienia


Bl i cierpienie s czym zym, a przynajmniej niepodanym. Bl ma charakter cielesny, to znaczy jest
umiejscowiony w okrelonym miejscu naszego ciaa: w brzuchu, klatce piersiowej, koczynach, gowie.
Uzmysawia on nam bezsilno, bied, niedostatek, spadek si i starzenie si. Bl jest ostrzeeniem dla
organizmu, jest przypomnieniem o naszej miertelnoci.

Cierpienie nie ma wyranego umiejscowienia w ciele, jest kategori ogln i abstrakcyjn. Dotyczy nie tylko
ciaa, ale take, a moe nawet przede wszystkim, psychiki czowieka, jego systemu wartoci i planw na
przyszo. Czowiek moe cierpie bez przeywania fizycznego blu, chocia czsto wspwystpuje on z
cierpieniem. Stosunek do cierpienia ma swoje odzwierciedlenie take w rnych religiach. Przykadowo, w
chrzecijastwie jest tak, e osoba cierpica moe swoje cierpienie komu ofiarowa: osobie pokrzywdzonej,
sprawcy krzywdy, a - zdaniem wyznawcw - przede wszystkim Chrystusowi. Cierpienie ma sens przez to, e
mona je komu ofiarowa, e mona z niego uczyni dar. O ile w S t a r y m Tes t a m e n c i e cierpienie pokazywane
byo jako przeklestwo, jako kara za grzech pierworodny, to w N o w y m Tes t a m e n c i e staje si ono
bogosawiestwem przygotowujcym chrzecijan do ycia wiecznego.
Psychologia egzystencjalna sowami Viktora Frankla mwi bardzo podobnie, e czowiek uczy si znosi
cierpienie, a wraz z nabywaniem tej zdolnoci, wzrasta i dojrzewa; czowiek osiga wewntrzn wolno mimo
swojej zewntrznej zalenoci od blu i cierpienia. Cierpienie jest dowiadczeniem, ktre wzbogaca relacj
midzy chorym (umierajcym) a Bogiem, w ktrego on wierzy. Wedle Frankla, cierpienie jest wpisane w ludzk
egzystencj, yjemy nie tylko (i nie przede wszystkim) po to, eby w naszym yciu beztrosko si bawi, ale
wanie po to, eby cierpie. Czowiek nie moe zatem dowiadcza radoci i przyjemnoci, jeli nie zazna te
cierpienia i blu.
O ile bl mona zneutralizowa lub zminimalizowa rodkami farmakologicznymi,
0 tyle cierpienie jest wyrazem bezradnoci czowieka, spowodowanej np. mierci dziecka, wdowiestwem,
chorob bliskiej osoby, porzuceniem czy odejciem kogo bliskiego. Cierpienia spowodowanego tymi
wydarzeniami nie da si wyciszy farmakologicznie. Trzeba je przey caym sob, emocjonalnie i poznawczo.
Psycholog powinien da szans na przeywanie, nawet po wielokro, rozpaczy, pustki czy depresji, poniewa
kade nastpne dowiadczanie tych przykrych emocji spowodowanych traumatycznym zdarzeniem bdzie nieco
sabsze i spokojniejsze. Bdem psychologicznym 1 etycznym jest denie do tego, by tak osob uczyni za
wszelk cen i to jak najszybciej osob szczliw, pogodn i radosn.

15.4. Etyczne zasady opieki hospicyjnej


Hospicjum jest specjalistycznym orodkiem opiekuczym nad ludmi umierajcymi, ktrym zapewnia si komfort
i godno w obliczu umierania i mierci. Pojcie hospicjum uywane byo w redniowieczu na okrelenie domu,
w ktrym pielgrzymi wdrujcy do Ziemi witej mogli znale dach nad gow i misk ciepej strawy. Idea
hospicjum nawizuje wic do symboliki, e umieranie jest podr i wdrwk, w ktrej ostatnim przystankiem
dla umierajcego jest troskliwa opieka i pociecha zapewniajca moliwie komfortowe warunki umierania.
Opieka w hospicjum opiera si na kilku zasadach, uchwalonych w 1992 r. w Gdasku przez Oglnopolskie
Forum Ruchu Hospicyjnego, stanowicych K a r t H o s p i c j u m .
Z a s a d a p i e r w s za mwi o tym, e w hospicjum jest stosowane leczenie objawowe nastawione na usunicie lub
ograniczenie przykrych symptomw somatycznych takich, jak: wymioty, zaparcia, duszno, nietrzymanie moczu,
bl, biegunka, odleyny, a take jeszcze bardziej przykrych dolegliwoci psychicznych takich, jak: poczucie osamotnienia i bezradnoci, lk przed hospitalizacj, blem i umieraniem, obawa o los najbliszych. Wedle tej
zasady, personel hospicjum powinien mie zawsze czas na rozmow z chorym czowiekiem, wsuchiwa si w
jego sowa szczeglnie wtedy, gdy rozmowa dotyczy umierania i mierci. Inicjatywa takiej rozmowy powinna
wychodzi od
chorego, przy czym kontakt z nim naley utrzymywa nawet wwczas, gdy nie ma z nim porozumienia
werbalnego. agodzenie blu, otwarte poruszanie tematu mierci i umierania oraz rwnie otwarta i szczera
komunikacja s spraw priorytetow. Przekonujco i bardzo piknie wypowiedzia si o tym w jednym z
wywiadw Andrzej Szczeklik (za: Bikont, 2007):
nagle wyjawiona caa, okrutna prawda olepia, zabija nadziej. Nadzieja za jest potn si, ktra pozwala stawi czoo chorobie.
Oczywicie naley choremu mwi prawd, ale wany jest sposb jej podania, styl. Powinnimy znale czas na przebycie z chorym
wsplnej drogi do prawdy i zastanowi si, czy na tej drodze nie zrobi przystanku..., ilekro sysz od chorego: chc zna prawd",
jego oczy mwi co innego: niech pan uwaa, co pan mwi, niech mi pan da jak nadziej".

Zasada d r u g a mwi o tym, e pacjent hospicyjny powinien by traktowany jako osoba", a nie jako jednostka
chorobowa". Ta zasada nawizuje do K a r t y p r a w c z o w i e k a u m i e r a j c e g o , opracowanej w 1975 r. przez A.
Barbusa (por. ramka 15.2.). Mwi ona, e umierajcy ma prawo do nadziei i do opieki ze strony tych, ktrzy potrafi podtrzymywa w nim t nadziej, do staej opieki lekarskiej i pielgniarskiej, ma te prawo umiera w
odosobnieniu przy jednoczesnym uwolnieniu si od blu, umiera w prawdzie o swoim stanie zdrowia, w
spokoju, godnoci i wolnoci wyboru, a take oczekiwa, e po jego mierci zostanie uszanowana wito jego
ciaa.

Karta praw czowieka umierajcego


(wg A. Barbus)
1. Mam prawo do traktowania mnie jak czowieka a do mierci.
2. Mam prawo do zachowania nadziei bez wzgldu na zmiany, jakim moe ona podlega.
3. Mam prawo do opieki osb, ktre potrafi zachowa nadziej bez wzgldu na zmiany, jakim mogaby ona podlega.
4. Mam prawo do wyraania uczu i emocji zwizanych ze zbliajc si mierci w swj wasny sposb.
5. Mam prawo do uczestnictwa w podejmowaniu decyzji dotyczcych opieki nade mn.
6. Mam prawo oczekiwa cigej lekarskiej i pielgniarskiej uwagi, nawet wwczas, gdy cele lecznicze" bd musiay by zastpione celami
pielgnacyjnymi".
7. Mam prawo do umierania w odosobnieniu (ale nie samotnie).
8. Mam prawo do uwolnienia od blu.
9. Mam prawo do rzetelnych odpowiedzi na moje pytania.
10. Mam prawo nie by oszukiwanym.
11. Mam prawo do wspomagania mojej rodziny i wspomagania mnie przez ni w zaakceptowaniu mojej mierci.
12. Mam prawo do umierania w spokoju i godnoci.

13. Mam prawo do zachowania wasnej tosamoci i swobody moich decyzji, ktre mog by sprzeczne z przekonaniami innych.
14. Mam prawo do poszerzenia moich przey religijnych i duchowych oraz do dyskusji o nich bez wzgldu na to, co myl inni.
15. Mam prawo oczekiwa, e po mierci bdzie uszanowana wito ciaa ludzkiego.
16. Mam prawo do opieki ze strony ludzi spolegliwych, wraliwych, z przygotowaniem zawodowym, ktrzy bd starali si zrozumie moje
potrzeby i bd w stanie znale cho odrobin zadowolenia z tego, e pomogli mi stan twarz w twarz ze mierci".
rdo: cyt. za: Karta praw czowieka umierajcego (1975).

Wedle za s a d y t r ze c i e j , integraln czci opieki nad osob umierajc jest opieka nad jego rodzin w czasie
jego choroby, umierania i po jego mierci.
Z a s a d a c z w a r t a mwi o powinnoci wczenia rodziny do opieki nad osob umierajc. Rodzina powinna
pomaga w pielgnacji osoby umierajcej. Rwnie dzieci powinny uczestniczy, choby biernie, w procesie
umierania swoich dziadkw czy rodzicw, bo tylko przez to mog si oswoi ze mierci i nauczy, e mier jest
naturalnym etapem ycia.
Z a s a d a p i t a okrela, e naczelnym hasem w dziaalnoci hospicjum jest godna mier i moliwie pene
przeywanie ostatnich dni, a nawet kadej chwili ycia.
Zgodnie z za s a d a s z s t opieka hospicyjna powinna mie charakter cigy, poniewa jej istot jest
towarzyszenie choremu, bycie z nim a do ostatniej chwili jego ycia.
I wreszcie z a s a d a s i d m a mwi o tym, e personel hospicjum (lekarz, psycholog, pielgniarka, osoba
duchowna, wolontariusz) maj by dostpni w kadej chwili, bez wzgldu na por dnia i nocy, i to dostpni
zarwno dla osoby umierajcej, jak i dla jego rodziny. Czowiek powinien umiera w otoczeniu mioci, akceptacji
i nadziei okazywanych mu przez czonkw najbliszej rodziny lub(i) choby przez personel hospicjum.
15.5 Podsumowanie
Dla psychologa, podobnie jak dla lekarza, ycie i zdrowie czowieka s wartociami najwyszymi. Kady z nich powinien troszczy si o jak
najlepsz jako tego ycia i swoim postpowaniem agodzi bl oraz cierpienie fizyczne i duchowe chorej osoby. Kady z nich powinien te mie
wiadomo tego, e nie tylko rado i szczcie, ale take bl i cierpienie s wpisane w egzystencj kadego czowieka, w jego los. W
postpowaniu z chorymi somatycznie i psychicznie pacjentami powinno si szanowa ich godno osobist, prawo do intymnoci i prywatnoci
oraz prawo do rzetelnej informacji o ich stanie zdrowia. Czowiek chory, a take jego najblisi, maj prawo zna prawd o stanie zdrowia.
Psycholog, podobnie jak lekarz, powinien zadba o respektowanie prawa chorego do nadziei na dalsze i lepsze ycie, ale nie poprzez
oszukiwanie i okamywanie go. Powinno mu si zapewni prawo do umierania w prawdzie, spokoju i godnoci. Psycholog w relacji z chorym i
umierajcym pacjentem powinien go uwanie sucha, nie dawa mu obietnic bez pokrycia, nie powinien go pociesza w sposb zdawkowy i nie
powinien narzuca mu tego, jak ma postpowa i jakich ma dokonywa wyborw. Lekarz i psycholog powinni traktowa osob chor oraz jego
najbliszych jako wolnych i odpowiedzialnych za swoje zachowania i decyzje. Opiek psychologiczn naley rwnie obj rodzin osoby chorej
czy zmartej. Psycholog powinien by aktywnym propagatorem transplantacji poprzez przeniesienie tkanek, narzdw i komrek od osb
zmarych, a w okrelonych przypadkach od osb ywych (okrelonych przez ustaw o pobieraniu narzdw i tkanek) do organizmw tych, ktrym
transplantacja przywraca zdrowie, a nieraz ratuje ycie. Psycholog powinien te wspuczestniczy w rozwizywaniu, lub choby neutralizowaniu,
wtpliwoci moralnych biorcy i jego rodziny zwizanych z tzw. tyrani daru, a take w przezwycianiu oporw rodziny zmartego, by sta si (stali
si) on (oni) dawc (dawcami) dobra.

Psycholog jako ekspert


Rozdzia 16
Psycholog w rodkach masowego przekazu ...............275
Rozdzia 17
Etyka biznesu......................................282
Rozdzia 18
Obowizki i dylematy etyczne psychologa sdowego........298

CZ 5
Psycholog w rodkach masowego przekazuj.
SPIS TRECI
16.1. Zasady etyczne obowizujce w mediach
16.2. Psycholog w mediach a relatywizm etyczny
16.3. Podsumowanie 276 277 280

16
Psychologowie do czsto pojawiaj si w rodkach masowej komunikacji. W wielu czasopismach s stale
felietony i poradniki psychologiczne dotyczce seksu, uzalenie, przemocy, problemw wychowawczych z
dziemi, kryzysw maeskich, pomocy psychologicznej, psychomanipulacji i wielu innych. Stacje telewizyjne,
szczeglnie komercyjne, maj swoich" staych psychologw, najczciej psychologw spoecznych, w tym take
profesorw uniwersyteckich o znanych nazwiskach, ktrzy interpretuj i oceniaj wydarzenia polityczne,
ekonomiczne, spoeczne czy kryminalne. W programach informacyjnych komentuj n e w s y ze wiata polityki, a w
programach kryminalnych wypowiadaj si o prawdopodobnych motywach dziaania sprawcy zbrodni i
sporzdzaj domniemany portret jego osobowoci. Najczciej jednak pojawiaj si w programach
interwencyjnych takich, jak: S u p e r n i a n i a , P r ze b a c z m i czy K o c h a j m n i e , w programach rozrywkowych typu
r e a l i s t y s h o w (np. B i g B r o t h e r , D w a w i a t y, W y b i e r z n i e ) i w programach spoeczno-obyczajowych, np.

Tal k s h o w czy W a r t o r o zm a w i a , ktre powicone s trudnym i zarazem dobrze sprzedajcym si

problemom osobistym ludzi takim, jak: zdrada, rozwd, przemoc, niepenosprawno, odmienna orientacja
seksualna itp.
W pierwszej edycji polskiego programu B i g B r o t h e r , ktry mia ponaddziesiciomi-lionow ogldalno,
komentatorem zachowa uczestnikw tego programu by bardzo znany psycholog, ktrego rola w tym programie
spotkaa si z krytycznymi ocenami ze strony rodowiska psychologw, w tym take ze strony przewodniczcej
P o l s k i e g o Tow a r zy s t w a P s y c h o l o g i c zn e g o . Ich presja spowodowaa, e w psycholog wycofa si z
dalszego komentowania zachowa bohaterw tego programu. Warto wic sobie uzmysowi, e psycholog
uczestniczcy w takich programach telewizyjnych w roli komentatora (diagnosty) i prognosty zachowa
uczestnikw okrelonego spektaklu daje niejako przyzwolenie na to, e ludzi mona podsuchiwa i podglda
nawet w najbardziej prywatnych i intymnych miejscach i sytuacjach. A przecie powinien on chroni godno tych
osb, a nie wspuczestniczy w procesie poniania ich, i dba o szacunek dla ich tosamoci moralnej, a nie
przyczynia si do utraty tej tosamoci.

16.1. Zasady etyczne obowizujce w mediach


Psycholog pokazujcy si w mediach, podobnie jak dziennikarz telewizyjny, powinien przestrzega
podstawowych zasad etyki dziennikarskiej. Pi z nich wydaje si dotyczy psychologa w stopniu szczeglnym:
Z a s a d a p i e r w s za (odnosi si do ochrony prywatnoci i intymnoci) mwi, e kady ma prawo do ochrony
swojej prywatnoci i sfery intymnej, a naruszenie tego prawa moe nastpi jedynie w imi wyszego interesu
publicznego, takiego jak: tropienie przestpstw, zagroenie bezpieczestwa pastwa czy naduycia wadzy.
Z a s a d a d r u g a mwi o tym, e relacje o czynach przestpczych i zachowaniach aspoecznych nie powinny
uatwia ich naladowania.
Z a s a d a t r ze c i a zobowizuje dziennikarza (i psychologa) do pokazywania i komentowania scen przemocy i
nieszczcia w taki sposb, eby zachowana zostaa rwnowaga midzy dokadnoci relacji a wraliwoci
odbiorcw, zwaszcza dzieci i modziey.
Z a s a d a c z w a r t a mwi, e u widzw nie powinno si rozbudza ani nadmiernych obaw, ani nadmiernych nadziei
i rozczarowa z powodu ich niespenienia. Nie mona zabiega o wiksz ogldalno za pomoc epatowania
widzw scenami zbrodni i ludzkich nieszcz. Nie mona te promowa rnych metod leczenia czy psychoterapii, jeli nie s one oparte na wiarygodnych przesankach, eby nie wzbudza u widzw przedwczesnych
nadziei i rozczarowa.
Z a s a d a p i t a nakazuje dziennikarzowi i psychologowi wystpujcemu w mediach szacunek dla osb, czyli to,
e nie wolno nikogo obraa, dyskryminowa ze wzgldu na jego pochodzenie etniczne, pogldy polityczne,
wyznawan religi, odrbno kulturow lub obyczajow, a take ze wzgldu na chorob czy
niepenosprawno. Jzyk wypowiedzi powinien by wolny od sw i wyrae obscenicznych oraz obraliwych,
nie powinien te zawiera okrele wartociujcych i stronniczych. Z tym ostatnim psychologowie wystpujcy w
mediach maj czasami pewne problemy, czego przykadem moe by ocenianie i wartociowanie postpowania
psychologa i psychoterapeuty Andrzeja S., oskaronego, a pniej skazanego prawomocnym wyrokiem za pedofili. W rodowisku psychologw powstay wwczas dwa stronnictwa, z ktrych pierwsze kwestionowao stawiane
mu zarzuty i bronio jego reputacji zawodowej, a drugie deprecjonowao jego kondycj etyczn, ujawniajc,
szkoda, e po niewcza-sie, jego wulgarno jzykow i alkoholizm.
Psychologa i dziennikarza, wypowiadajcego swoje opinie w Polskim Radiu-SA, maj obowizywa zasady etyki
zawodowej uchwalone przez Zarzd P R - S A z dnia 9 wrzenia 2004 r. (www.prsa.com.pl/komisja_etyki/) - por.
ramka 16.1. Dziennikarze Polskiego Radia i psychologowie, ktrzy si tam wypowiadaj, maj suy prawdzie,
strzec wolnoci sowa, niezalenoci i bezstronnoci. Jzyk audycji radiowych powinien by wolny od sw i
wyrae wulgarnych, obscenicznych i powszechnie uznanych za obraliwe.

Zasady etyki zawodowej w Polskim Radiu - Spce Akcyjnej


(wybrane fragmenty)

II. Misja publiczna Polskiego Radia - Spki Akcyjnej


1. Podstawowym celem dziaalnoci Polskiego Radia - SA jest suenie dobru powszechnemu przez oferowanie caemu spoeczestwu i
poszczeglnym jego czciom, zrnicowanych programw i innych usug w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu,
cechujcych si:
1) pluralizmem,
2) bezstronnoci,
3) wywaeniem i niezalenoci,
4) innowacyjnoci,
5) wysok jakoci i integralnoci przekazw.
2. Realizujc ten cel dziennikarze Polskiego Radia - SA maj obowizek w tworzonych audycjach:
1) kierowa si odpowiedzialnoci za sowo,
2) dba o dobre imi Polskiego Radia - SA,
3) rzetelnie ukazywa ca rnorodno wydarze i zjawisk w kraju i za granic,
4) sprzyja swobodnemu ksztatowaniu si pogldw obywateli oraz formowaniu si opinii publicznej,
5) umoliwia obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w yciu publicznym przez prezentowanie zrnicowanych pogldw i stanowisk
oraz wykonywanie prawa do kontroli spoecznej,
6) suy rozwojowi kultury, nauki i owiaty, ze szczeglnym uwzgldnieniem polskiego dorobku intelektualnego i artystycznego,
7) upowszechnia wiedz o jzyku polskim,
8) respektowa chrzecijaski system wartoci, za podstaw przyjmujc uniwersalne zasady etyki,
9) suy umacnianiu rodziny,
10) suy ksztatowaniu postaw prozdrowotnych,
11) suy zwalczaniu patologii spoecznych,
12) uwzgldnia potrzeby mniejszoci narodowych i grup etnicznych,
13) zaspokaja prawo kadego czowieka i spoeczestwa w caoci do informacji o wydarzeniach i zjawiskach ycia publicznego,
14) przyczynia si do szeroko pojtej edukacji suchaczy przez upowszechnianie wiedzy i kultury,

15) stanowi platform publicznej debaty". rdto: Uchwata Zarzdu PR-SA (2004).

16.2. Psycholog w mediach a relatywizm etyczny


Wspczesne media i ludzie w nich pracujcy, w tym rwnie psychologowie, nader chtnie gosz pochway dla
relatywizmu etycznego, a wic wzgldnoci takich wartoci etycznych, jak: prawda, wolno, odpowiedzialno i
sprawiedliwo. Relatywizm etyczny to pogld, wedle ktrego nie ma powszechnie obowizujcych i ponadczasowych zasad i norm moralnych. Koci katolicki ustami wczesnego abpa Josepha Ratzingera niezwykle
krytycznie wypowiada si o tym zjawisku: relatywizm, rzdzcy dzi umysami, wprowadza pewien rodzaj
anarchizmu moralnego i intelektualne go, ktry prowadzi do tego, e ludzie nie zadowalaj si ju jedn prawd".
Koci katolicki, np. mwi, e relatywizm moralny ma z saw, poniewa oznacza brak przekona moralnych i
skonno do nihilizmu. Relatywizm gosi tez, e wszystkie przekonania moralne s rwnie prawomocne,
uzasadnione, dobre i prawdziwe. Oznacza on take i to, e uznanie czego za moralnie dobre bd ze zaley od
wyniku gosowania przez demokratyczn wikszo. Wedle Macieja Iowieckiego (1993), relatywizm moralny
prowadzi do zjawiska zamazywania granic" midzy dobrem a zem, prawd a faszem, uczciwoci a
nieuczciwoci, wartociami ponadczasowymi a teraniejszymi.
Konsekwencj relatywizmu i owego zamazywania granic" jest to, e nie daje si nazywa za zem, a dobra
dobrem. To zamazywanie granic" prowadzi wic do zacierania wartoci, ktrego autorami s intelektualici, w
tym take psychologowie. Relatywizm etyczny u psychologw znajduje swoje odzwierciedlenie w takich sowach
i zwrotach jzykowych, jak: t o z a l e y o d k u l t u r y, r n i e b y w a , s r n e t e o r i e , s r n e s zk o y,
k o n c e p c j e i p a r a d y g m a t y. Wedug niego nie ma jednoznacznej definicji zdrowia (normy) i choroby psychicznej,
wszystko jest wzgldne. Zjawisko to jest szczeglnie niebezpieczne w odniesieniu do dzieci, ktre pozostan
zagubione wobec wzgldnoci prawdy, sprawiedliwoci, wolnoci i innych wartoci etycznych. Relatywizm
etyczny wspwystpuje z takimi zjawiskami psychologicznymi, jak: demokratyczny czy liberalny styl
komunikowania si, partnerstwo, otwarto, tolerancja, wzgldno prawdy, modernizm i postmodernizm,
wolno sowa itp.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) wydaa w 1994 r. rozporzdzenie, wedle ktrego audycje radiowe i
telewizyjne nie mog zagraa zdrowiu psychicznemu, uczuciowemu lub fizycznemu dzieci i modziey, i dlatego
naley ogranicza emisj programw ukazujcych brutalno, przemoc, okruciestwo, a zwaszcza sceny
zncania si oraz drczenia. Publiczni i komercyjni nadawcy telewizyjni w 1999 r. zawarli porozumienie
P r z y j a zn e M e d i a w celu ochrony dzieci i modziey przed audycjami mogcymi zagraa ich fizycznemu,
psychicznemu i moralnemu rozwojowi. Sygnatariusze tego porozumienia zobowizali si przestrzega trzech
zasad:
Wedle p i e r w s ze j za s a d y, nadawca telewizyjny jest zobowizany uczyni wszystko, co moliwe, by dzieci i
modzie nie byy naraone na ogldanie nieodpowiednich dla nich programw.
D r u g a za s a d a mwi o tym, e naley ogranicza, a nawet eliminowa, programy, w ktrych eksponowana jest
przemoc i brutalno.
I wreszcie wedle t r ze c i e j za s a d y, potrzebne jest wprowadzenie jednolitego systemu ostrzegania widzw o
potencjalnej szkodliwoci okrelonego programu. Ten system ostrzegania zosta doprecyzowany w 2003 r. przez
KRRiT w ten sposb, e zobowizano nadawcw telewizyjnych do oznaczania programw kolorowymi
piktogramami: c ze r w o n e k k o oznacza, e program jest zakazany dla dzieci i modziey i moe by nadawany
midzy godz. 23 a 6, k k o z i e l o n e mwi o tym, e okrelony program mog oglda wszyscy odbiorcy,
zarwno dzieci, jak i osoby w podeszym wieku, k k o n i e b i e s k i e z cyferk 7 oznacza, e dany program mog
oglda dzieci od lat siedmiu, k k o t e z cyfr 13 oznacza, e dany program ma by przeznaczony dla
widzw od 13. roku ycia i wreszcie k k o p o m a r a c zo w e z cyferk 15 ma oznacza, e jest to program dla
widzw od 15. roku ycia. Nadawcy telewizyjni korzystaj z opinii psychologw w kwestii dopuszczalnoci
danego programu do odpowiedniej kategorii wiekowej dziecka.

RAMKA 16.2
Karta etyczna mediw
Dziennikarze, wydawcy, producenci i nadawcy, szanujc niezbywalne prawo czowieka do prawdy, kierujc si zasad dobra wsplnego,
wiadomi roli mediw w yciu czowieka i spoeczestwa obywatelskiego, przyjmuj t kart oraz deklaruj, e w swojej pracy kierowa si bd
nastpujcymi zasadami:
zasad prawdy - co znaczy, e dziennikarze, wydawcy, producenci i nadawcy dokadaj wszelkich stara, aby przekazywane informacje
byy zgodne z prawd, sumiennie i bez znieksztace relacjonoway fakty w ich waciwym kontekcie, a w razie rozpowszechnienia bdnej
informacji niezwocznie dokonuj sprostowania,
zasad obiektywizmu - co znaczy, e autor przedstawia rzeczywisto niezalenie od swoich pogldw, rzetelnie relacjonuje rne
punkty widzenia,
zasad oddzielania informacji od komentarza - co znaczy, e wypowied ma umoliwia odbiorcy odrnienie faktw od opinii i
pogldw,
zasad uczciwoci - to znaczy dziaanie w zgodzie z wasnym sumieniem i doborem odbiorcy, nieuleganie wpywom, nieprzekupno,
odmow dziaania niezgodnego z przekonaniami,
zasad szacunku i tolerancji - czyli poszanowania ludzkiej godnoci, praw, dbr osobistych, a szczeglnie prywatnoci i dobrego
imienia,
zasad pierwszestwa dobra odbiorcy - co znaczy, e podstawowe prawa czytelnikw, widzw i suchaczy s nadrzdne wobec
redakcji, dziennikarzy, wydawcw, producentw i nadawcw,
zasad wolnoci i odpowiedzialnoci - co znaczy, e wolno mediw nakada na dziennikarzy, wydawcw, producentw,
nadawcw odpowiedzialno za tre i form przekazu oraz wynikajce z nich konsekwencje.
Sygnatariusze tej Karty powouj Rad, ktra strzec bdzie powyszych zasad publicznie orzekajc w sprawach przestrzegania Karty i dokonujc
interpretacji jej zapisw. Sygnatariusze zobowizuj si rwnie do upowszechnienia treci Karty, informacji o prawie skadania skarg do Rady i
niezwocznego ogaszania orzecze Rady.

Kara etyczna mediw opracowana zostaa z inicjatywy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i podpisana 29 marca 1995 r. przez
stowarzyszenia dziennikarzy telewizyjnych, radiowych i prasowych mediw publicznych i niepublicznych oraz krajowego duszpasterza rodowisk
twrczych.
rdto: Karta etyczna mediw (1995).

Etyczn stron dziaalnoci dziennikarzy w mediach reguluje uchwalona w 1995 r. K a r t a e t y c zn a m e d i w (por.


ramka 16.2).
Psychologowie wypowiadaj si w mediach na temat tego, co jest dobre, a co ze, normalne - nienormalne i
udzielaj porad odnonie tego, jak naley (bd nie naley) postpowa, ale nie zawsze s oni odpowiedzialni za
publicznie wypowiadane sowa i niekiedy mona odnie wraenie, e najbardziej zaley im na ksztatowaniu
swojego medialnego wizerunku, a raczej popularnoci medialnej, ktra im jest wiksza, tym lepiej si sprzedaje.
Psycholog, ktry prowadzi wasn dziaalno gospodarcz, oferujc rozmaite usugi psychologiczne, stara si je
promowa jako skuteczne i bezpieczne po to, eby je dobrze sprzeda. W tej reklamie pojawia si nieraz pewna
przesada i niemal nigdy nie ma w niej mowy o ograniczeniach, zagroeniach i zawodnoci okrelonych usug
psychologicznych, co moe wzbudza wtpliwoci etyczne co do uczciwoci takiego promowania tych usug.
Nie ma nic zego w tym, e psychologowie pojawiaj si w mediach. Przez swoj medialn obecno mog
promowa studia psychologiczne i zawd psychologa, ksztatowa wiadomo psychologiczn widzw,
wzbogaca ich wiedz psychologiczn i mylenie psychologiczne. Swoj medialn obecnoci powinni suy
idei porozumienia jednostek i spoeczestw, pokojowemu wspyciu narodw i kultur, yczliwoci i przyjani
midzy jednostkami, grupami spoecznymi i narodami. Psycholog powinien zabiega o to, eby ogranicza
programy szerzce okruciestwo, agresj, wojn, pornografi i przesadn rywalizacj i eby promowa takie
wartoci etyczne, jak: tolerancja, sprawiedliwo, wolno, godno czy odpowiedzialno.
Psycholog wystpujcy w mediach publicznych musi mie odwag do krytyki i osdu wadzy regionalnej i
centralnej, do krytycznej oceny dziaania zwizkw zawodowych, stowarzysze, organizacji i przedsibiorstw.
Winien sprzyja swobodnemu ksztatowaniu pogldw widzw i suchaczy przez dostarczanie im penej i
obiektywnej informacji, powinien zabiega o szacunek do takich wartoci, jak: prawo do prywatnoci i tajemnicy,
wolnoci sowa, tolerancji i zaufania, neutralnoci politycznej, wiatopogldowej i religijnej. Tolerancja,
demokracja i otwarta komunikacja spoeczna s wanymi wartociami mediw publicznych, ktrych psycholog
powinien w tych mediach przestrzega.
16.3 Podsumowanie
Psychologowie do czsto s obecni w mediach, komentujc aktualne lub minione wydarzenia polityczne i biznesowe, a przede wszystkim
omawiajc pewne zjawiska spoteczno-psychologiczne, takie jak: przemoc, zdrada, uzalenienia, samobjstwa, rozwody czy zabjstwa. S to
wydarzenia cieszce si najwysz ogldalnoci. Psycholog, ktry pojawia si w tych programach, niemal automatycznie staje si osob
popularn i rozpoznawaln. W tych medialnych komentarzach psychologicznych powinno si zadba o respektowanie podstawowych wartoci
moralnych wyrnionych w Karcie etyki mediw czy Zasadach etyki zawodowej Polskiego Radia.
Psycholog obecny w telewizji, radiu czy prasie powinien wic, podobnie jak dziennikarz, kierowa si takimi zasadami, jak: prawda, obiektywizm,
uczciwo, szacunek i tolerancja, pluralizm czy odpowiedzialno za sowo. Powinien kreowa prozdrowotne wzorce zachowa, umacnia
wartoci prorodzinne, zwalcza patologie, suy rozwojowi kultury, nauki i sportu. Powinien te zapobiega i interweniowa w celu ograniczania
emisji programw ukazujcych brutalno, przemoc, pornografi i seks, szczeglnie wtedy gdy s one adresowane do szerokiej widowni.
Psycholog i problemy psychologiczne s dobrze sprzedajcymi si produktami medialnymi. Wiele kolorowych gazet i niektre stacje telewizyjne
maj swoich" staych psychologw - komentatorw rozmaitych problemw i zdarze.
Kady z tych wypowiadajcych si komentatorw powinien szanowa godno osb, ktrych zachowania omawia, nie wolno mu natomiast
ironizowa na temat ich czynw ani tym bardziej krytykowa czy wrcz deprecjonowa ich wyborw, decyzji czy stylu ycia. Swoj obecnoci w
mediach nie powinien dawa przyzwolenia dla podgldania czy podsuchiwania ludzi w sytuacjach intymnych. I wreszcie, psycholog obecny w
programach rozrywkowych, np. takich jak talk-show czy reality-show, nie powinien odgrywa w nich roli artownisia czy wesoka, ktry swoimi
komentarzami rozbawia obecn tam widowni. Jeli w takiej roli wystpuje profesor uniwersytetu, to jest to smutne, aosne i szkodliwe dla
medialnego wizerunku zawodu psychologa. Popularno psychologa obecnego w mediach nie powinna opiera si na tym, e pojawia si on w
roli showmana.
Etyka biznesu
SPIS TRECI
17.1. Relacje midzy biznesem a etyk 282
17.2. Etyka reklamowania dbr konsumpcyjnych i usug 287
17.3. Mobbing jako skrajna forma nieetycznego postpowania w pracy 291
17.4. Etyczne aspekty zarzdzania firm 293
17.5. Podsumowanie 296

17
17.1. Relacje miedzy biznesem a etyk
Coraz wicej psychologw pracuje w firmach biznesowych lub prowadzi wasn dziaalno biznesow. W jej
ramach psycholog otwiera zwykle (sam lub z innymi) gabinet psychologiczny" oferujcy rozmaite usugi
psychologiczne, takie jak: leczenie uzalenie, terapi nerwic, terapi rodziny, terapi zaburze seksualnych,
terapi wad wymowy, i dokonuje rozmaitych czynnoci diagnostycznych na potrzeby szkoy, sdu, szpitala,
przedsibiorstwa czy instytucji. Jego klienci s uwikani w rozmaite problemy psychologiczne, a niejednokrotnie
maj tez kopoty zawodowe i finansowe. Pracujc w cudzych firmach biznesowych, psycholog zajmuje si
doradztwem personalnym i zawodowym, prowadzi rozmowy kwalifikacyjne, konsultuje i opiniuje spoty
reklamowe, doradza w zarzdzaniu zasobami ludzkimi, uczestniczy w negocjacjach midzy pracodawc a

pracownikami, stara si zapobiega, minimalizowa lub rozwizywa konflikty interpersonalne midzy


pracownikami, dba o wizerunek firmy.
Biznesem jest profesjonalna dziaalno gospodarcza, polegajca na sprzeday towarw i usug w celu
maksymalizacji zyskw (Gasparski, 1997). Wedle tradycyjnych pogldw, biznes i etyka wykluczaj si
wzajemnie, nie ma midzy nimi miejsca na koegzystencj. Pogldy konserwatywne gosz, e prowadzenie
dziaalnoci biznesowej jest z gruntu niemoralne, poniewa rzdzi ni nieposkromiona ch zysku i eliminowanie
konkurencji poprzez stosowanie takich nieetycznych praktyk jak kamstwo czy oszustwo (ylicz i Wolniewicz,
2004).

Moralno a biznes
Istniej oczywiste powizania midzy biznesem a etyk. Biznesmen, ktrego pracownicy okradaj na okrg to, nie utrzyma si duej na rynku ni
biznesmen, ktry dziki kamstwom i oszustwom sprzedaje tylko produkty nienadajce si do uycia. Takie przykady nie wyjaniaj jednak
istotnego zwizku midzy biznesem a etyk. A to dlatego, e jeli kamstwo, oszustwo i zodziejstwo prowadz do upadku firmy, to biznesmen
mgby je potpia i ich unika nie dlatego, e s niemoralne, ale dlatego, e s z praktyk w biznesie. Dziaania sprzeczne z

normami moralnymi mog by w pewnych, a moe nawet w wielu przypadkach niedobre dla biznesu. [... ]
Byoby bardzo dobrze, gdyby mona byo pokaza, e dziaanie moralne jest zawsze najlepsze dla
biznesu. Tak jednak nie jest, zwaszcza na krtk met. Kamstwo, oszustwo, przeniewierstwo i kradzie prowadz czasem do wikszych
zyskw ni ich przeciwiestwa. Dlatego oceny moralne rni si czasem od ocen biznesowych, poniewa interesy
nie musz by prowadzone z motyww moralnych. [...] Jeeli dobro wsplne ma by chronione, a
biznesmeni nie chc z wasnej woli dziaa zgodnie z normami moralnymi, to naley ich do tego zmusza!
Trzeba uy zarwno nacisku opinii publicznej, jak i rodkw prawnych, aby nie opacao si stosowa niemoralnych praktyk. Jeli kary za czyny
niemoralne s wystarczajco surowe, a wymuszanie stosowania si do norm jest wystarczajco skrupulatne, to przestrzeganie norm moralnych
w biznesie bdzie suyo na dusz met zarwno interesowi przedsibiorstw, jak i oglnemu interesowi spoeczestwa (podkrelenia nasze).
rdto: De George (1999).

Natomiast wedle pogldw liberalno-demokratycznych, kada dziaalno gospodarcza musi by


podporzdkowana okrelonym standardom etycznym i powinien by nierozerwalny zwizek midzy wynikami
finansowymi firmy a jej wizerunkiem etycznym" jako takiej, ktra jest firm uczciw, odpowiedzialn i praw.
Pogldy te gosz jedynie tyle, i a tyle, e uczciwo w biznesie po prostu si opaca", e moralno ley w
interesie firmy biznesowej.
Jest tak dlatego, e moralna dezaprobata poczyna firmy moe si przeksztaci w nacisk polityczny, czy nawet
bojkot ze strony konsumentw, co szkodzi wizerunkowi firmy, natomiast moralna aprobata firmy prowadzi do
wspierania jej przez konsumentw i dobrze wpywa na jej publiczny wizerunek. Jest to instrumentalny pogld na
etyk biznesu, wedle ktrego: etyka si opaca", sprytnie jest by etycznym", dobre postpowanie to dobry
interes", a wic, e etyka jest po prostu pewnym narzdziem skutecznoci w interesach (Chryssides i Kaler,
1999).
Wiele firm biznesowych przedstawia si na uytek publiczny, e s przedsibiorstwami wraliwymi na potrzeby
spoeczne, a take rodowiska naturalnego. Czyni to po to, eby ich produkty i usugi dobrze si sprzedaway.
Wielu przedsibiorcw i menederw uwaa te, e zasady etyczne w biznesie s luksusem, na ktry mog si
zdoby jedynie firmy o wysokiej kumulacji kapitau. W innych wyznawany jest pogld, e biznes to
konkurencyjna dungla", w ktrej wygrywaj najsilniejsi i najbardziej bezwzgldni, e kady pierwszy milion
dolarw czy euro trzeba ukra" i e nikt, kto jest bogaty, nie jest uczciwy". Tak czy inaczej firmy biznesowe
poddawane s ocenie spoecznej jako takie, ktre respektuj (lub przekraczaj) oglnie przyjte zasady moralne.
Jest rzecz oczywist, e aprobata moralna ze strony konsumentw, i w ogle ze strony spoeczestwa, ley w
interesie firmy.
Nieetyczne praktyki biznesowe polegaj na tym, e:
(1) Firmy wydawnicze obdarowuj prezentami nauczycieli i dyrektorw szk, liczc na to, e zamwi u nich
podrczniki szkolne.
(2) Firmy farmaceutyczne obdarowuj lekarzy drobnym sprztem medycznym i sponsoruj im uczestnictwo w
tzw. konferencjach naukowych w egzotycznych krajach w zamian za to, e swoim pacjentom bd przepisywa
leki produkowane przez okrelon firm.
(3) W reklamie zamieszcza si informacje nieprawdziwe lub pprawdziwe o danym produkcie.
(4) Firma biznesowa nie dotrzymuje terminw patnoci wobec podwykonawcw, kooperantw i wasnych
pracownikw.
(5) W trakcie negocjacji biznesowych proponuje si rnym wanym osobom dugoterminowe testowanie"
rozmaitych produktw, takich jak: garderoba, buty, sprzt elektroniczny, sprzt AGD, a nawet samochody, za co
otrzymuj dodatkowe wynagrodzenie za prac". Propozycja testowania produktw" to nic innego jak
zakamuflowana forma korupcji.
Psycholog pracujcy w firmach biznesowych produkujcych i sprzedajcych rozmaite produkty oraz w firmach
sprzedajcych usugi jest uwikany, czy tego chce, czy nie, w:
(1) Etyczne problemy sprawiedliwej zapaty za wykonywan prac.
(2) Etyczne problemy konkurencji biznesowej.
(3) Etyczny lub nieetyczny stosunek do rodowiska naturalnego.
(4) Postawy etyczne zwizane z postpowaniem wobec podwadnych, przeoonych, klientw i
wsppracownikw.
(5) Etyczne problemy reklamy i promocji firmy, jej produktw i usug.
(6) Etyczne problemy zatrudniania i selekcji pracownikw.
Przyjrzyjmy si nieco bliej tym problemom. Jeli chodzi o ocen wysokoci pacy za wykonywan prac jako
niesprawiedliwie niskiej, to mona j okreli mianem wyzysku, kiedy zapata za prac jest tak niska, e utrudnia

(lub uniemoliwia) pracownikowi zaspokajanie podstawowych potrzeb i godne ycie jemu i jego rodziny.
Sprawiedliwe, a wic zapewniajce godne ycie, wynagrodzenie za prac moe jednak wchodzi w konflikt z
wartociami ekonomicznymi firmy takimi, jak minimalizacja kosztw produkcji czy choby minimalny zysk, ktry
firma mogaby zainwestowa w jej rozwj i stworzenie nowych miejsc pracy. Warto jednak zauway, e
gospodarka rynkowa dziaa najlepiej, kiedy wystpuje stosunkowo umiarkowany stopie nierwnoci w
dochodach midzy najgorzej i najlepiej sytuowanymi i zarabiajcymi pracownikami; ten stopie nierwnoci
waha si midzy 1 do 4 a 1 do 9, ale s kraje, takie jak np. Brazylia, gdzie ta proporcja waha si jak 1 do 27
(Chryssi-des i Kaler, 1999). W P o w s z e c h n e j d e k l a r a c j i p r a w c z o w i e k a (1948) stwierdza si w art. 23, e:
1. Kady czowiek ma prawo do pracy, do swobodnego wyboru pracy, do odpowiednich i zadowalajcych warunkw pracy oraz do
ochrony przed bezrobociem.
2. Kady czowiek, bez wzgldu na jakiekolwiek rnice, ma prawo do rwnej ptacy za rwn prac.
3. Kady pracujcy ma prawo do odpowiedniego i zadowalajcego wynagrodzenia, zapewniajcego jemu i jego rodzinie egzystencj
odpowiadajc godnoci ludzkiej i uzupenianego w razie potrzeby innymi rodkami pomocy spoecznej.
4. Kady czowiek ma prawo do tworzenia zwizkw zawodowych i do przystpowania do zwizkw zawodowych dla ochrony swych
interesw.

George D. Chryssides i John H. Kaler ( i b i d e m ) pisz, e o zrnicowaniu plac powinny decydowa pewne
kryteria moralne. Pierwszym z nich jest parytet, czyli zasada, e jednakowa zaplata przysuguje kademu, kto
wykonuje tak sam prac
0 rwnej wartoci", niezalenie od jego pci, rasy czy wieku. Drugim kryterium sprawiedliwej pacy s
umiejtnoci, kwalifikacje i dowiadczenie pracownika; wysoko zarobkw powinna wic uwzgldnia
kompetencje pracownicze osb zatrudnionych. Trzecim kryterium sprawiedliwej pacy powinien by zakres
odpowiedzialnoci za wykonywan prac, wedle ktrego sprawiedliwe jest, e ci, ktrych sposb dziaania moe
mie powane konsekwencje (lekarz, adwokat, sdzia, radca prawny), nie powinni otrzymywa takich samych
wynagrodze, jak ci, ktrzy na swoich stanowiskach pracy nie maj takich obcie, co dotyczy np. kelnerki,
sprztaczki czy wonego. I wreszcie czwartym kryterium sprawiedliwej pacy jest tradycja, dotyczca tego, e
pewne zawody (sdzia, profesor uniwersytetu) i zajmowane stanowiska (rektor, wojewoda, prezydent miasta)
powinny by wyej wynagradzane, dlatego e przez wysze pensje podkrela si szacunek dla wysokiego
statusu spoecznego tych, ktrzy piastuj owe zawody i stanowiska. Tradycja wymaga, eby takich ludzi sta
byo na to, eby jedzili lepszymi samochodami, mieszkali w domach o podwyszonym standardzie, nosili na
sobie markowe ubrania, a ich dzieci uczyy si w elitarnych szkoach i uniwersytetach.
Etyczne problemy konkurencji biznesowej odnosz si do chci wyeliminowania konkurencji z rynku towarw i
usug poprzez: przekupywanie pracownikw firm konkurencyjnych, rozpowszechnianie faszywych informacji o
konkurencyjnych firmach (czarny PR), bezprawne kopiowanie produktw (np. pyt CD, kaset wideo, kaset audio)
oraz przywaszczanie znaku firmowego (logo) okrelonego produktu (ylicz
1 Wolniewicz, 2004).
Stosunek przedsibiorstw biznesowych do rodowiska naturalnego jest szczeglnie wanym problemem
etycznym. W wielu wysoko rozwinitych krajach promuje si szkodliwe dla rodowiska naturalnego pogldy, e:
z przyrod naley walczy, panowa nad ni i eksploatowa j;
lepsz jako ycia ludzi moe zapewni jedynie rozwj produkcji przemysowej;
lepsz jako ycia i poczucie szczcia mona uzyska poprzez maksymalizacj konsumpcji kupowanych i
magazynowanych dbr.
Te trzy pogldy s szkodliwe dla przyrody i zarazem nieetyczne, poniewa prowadz do ogromnych szkd w
rodowisku naturalnym czowieka, takich jak: skaenie powietrza, wody, ziemi i poywienia. Warto jednak mie
na uwadze, e etyczna troska o rodowisko naturalne, prowadzca do wstrzymania produkcji i sprzeday
produktw szkodliwych dla rodowiska naturalnego, moe pozostawa w sprzecznoci z tym, eby firma moga
osiga zyski, rozwija si i zapewnia ludziom prac.
Jeli chodzi o postawy zarzdu firmy wobec klientw, wsppracownikw, podwadnych i przeoonych, to
najwaniejszymi pod wzgldem etycznym wydaj si takie sprawy, jak: respektowanie zawartych z nimi
wczeniej umw i kontraktw, dobre, tzn. podmiotowe, traktowanie podwadnych (personelu) w trosce o ich
wysokie morale oraz pozyskanie zaufania u klientw, kooperantw, wsppracownikw, przeoonych i
podwadnych.
I wreszcie niezwykle delikatny problem, jakim jest przyjmowanie nowych i zwalnianie dotychczas zatrudnionych
pracownikw, czyli problem selekcji. Psycholog jest nader czsto wykorzystywany do jednego i drugiego. W obu
przypadkach ma on ludzi ocenia, diagnozowa i selekcjonowa na lepszych i gorszych, a wic na tych, ktrych
warto zatrudni, i tych, ktrych najlepiej zwolni z pracy.
W Polsce dziaaj firmy biznesowe, w ktrych obowizuj zasady etyczne oparte na tzw. dekalogu biznesmena,
nawizujcym do etyki katolickiej; jest ich dziesi i brzmi nastpujco:
(1) adnym swoim dziaaniem nie przyczyniaj si do niszczenia rodowiska naturalnego.
(2) Wspieraj materialnie badania naukowe, ktre su naprawie tego, co ulego zniszczeniu wskutek dziaalnoci
twojej lub cudzej dziaalnoci gospodarczej.
(3) Nie produkuj niczego, co zagraaoby yciu i zdrowiu ludzi.
(4) Nie oszukuj nikogo.
(5) Staraj si o coraz wysze dochody poprzez wynalazki, lepsz organizacj pracy, ciekaw, ale nie kamliw
reklam, skuteczny marketing, poszukiwanie taszych dostawcw oraz zmiany technologiczne, a nie poprzez
praktyki monopolistyczne, faszyw reklam czy zawyone mare.
(6) Szanuj swego podwadnego, zwaszcza jeeli solidnie wypenia swoje obowizki.
(7) Nie wyzyskuj i nie okradaj nikogo poprzez sztuczne zanianie zarobkw, skracanie urlopw czy obcinanie
premii; pamitaj o tym, e godziwa zapata za solidnie wykonan prac naley si kademu.

(8) Stwrz swoim podwadnym dobre warunki pracy, ktre nie bd zagraa zdrowiu i yciu ludzi.
(9) Bd szczodry - niech twoja przedsibiorczo i talenty su nie tylko tobie, niech su wszystkim
potrzebujcym.
(10) Staraj si zrozumie, e posiadanie nawet najwikszej iloci pienidzy nie oznacza, e jeste lepszy od
innych, e jeste od innych mdrzejszy i e moesz innych ponia.
Dekalog biznesmena ma wic suy spoeczestwu, firmie biznesowej i jej pracownikom.
Psycholog pracujcy dla biznesu poprzez oglne nastawienie do drugiego czowieka daje wyraz swojej postawie
moralnej. Piotr ylicz i Joanna Wolniewicz (2004) zwracaj uwag, e dominujca w biznesie orientacja na zysk
sprawi moe, i psycholog zaczyna traktowa zarwno siebie, jak innych jako swego rodzaju towar". Jego
kompetencje (a take innych ludzi) s - jak kady towar - do sprzedania, by dziki nim realizowa cele
biznesowe, pord ktrych zysk jest celem najwaniejszym. Istnieje niebezpieczestwo, e psycholog pracujcy
dla biznesu bdzie traktowa zarwno osoby ju zatrudnione, jak i starajce si o zatrudnienie jak towar" lepszy,
gorszy albo nawet cakowicie nieuyteczny. Lepszym jest ten, kto jest duo wart w sferze produkcji dbr i
wiadczenia usug, a gorszym ten, kto nie zarabia dla firmy albo nawet trzeba do niego dopaca, np. wskutek tego, e czsto choruje lub przebywa na urlopach wychowawczych.
ylicz i Wolniewicz ( i b i d e m ) powouj si na Ericha Fromma, wedle ktrego czowiek staje si towarem
wystawionym na sprzeda. Jego osobowo, intelekt oraz wiedza s na sprzeda. Ludzie, tak jak towary, s lepsi
i gorsi, drosi i tasi. Psycholog pracujcy dla biznesu, ktry bierze udzia w rozmowach kwalifikacyjnych i
badaniach selekcyjnych kandydatw do pracy, wspuczestniczy w procesie ich wartociowania na tych, ktrzy
przysporz firmie wicej lub mniej zysku (tzn. ich atrakcyjno rynkowa" jest wysza lub nisza). O wszystkim
wic decyduje wolny rynek i dominujce na nim prawo popytu i poday.
Psycholog pracujcy dla biznesu, a w jeszcze wikszej mierze psycholog prowadzcy wasn dziaalno
gospodarcz (usugow), rwnie podlega prawom popytu i poday, a wic niejako godzi si by traktowanym
jak produkt lepszy lub gorszy przez potencjalnych nabywcw (klientw). Psycholog, podobnie jak lekarz czy
rzemielnik, jest oceniany przez rynek konsumencki za lepszego lub gorszego, a co za tym idzie za taszego lub
droszego. Rynek usug konsumenckich dokonuje wartociowania usug psychologicznych (diagnostycznych,
terapeutycznych, edukacyjnych) na lepsze lub gorsze i kto wie, czy nie jest to jedno z waniejszych kryteriw
oceniania tych usug nie tylko z profesjonalnego, ale take moralnego punktu widzenia.

17.2. Etyka reklamowania dbr konsumpcyjnych i usug


Wielu psychologw pracuje w firmach, ktre kreuj spoty reklamowe promujce okrelone produkty i usugi. S
tam zatrudniani, poniewa - ze wzgldu na swoje wyksztacenie i niezaleno mylenia - uchodz za osoby
kreatywne. Reklama jest jedn z najbardziej krytykowanych praktyk biznesowych z punktu widzenia pewnych
pryncypiw etycznych. Zarzuca si jej, e zniewala umysy ludzi, ogranicza ich wolno wyboru. Wiele reklam,
poczwszy od reklamowania gumy do ucia, poprzez piwo, samochody, po dinsy i kosmetyki, oparta jest na
skojarzeniach seksualnych.
W tych reklamach pojawiaj si faszywe obietnice sukcesu spoecznego i powodzenia u kobiet oraz sugestie, e
kobieta promujca okrelony produkt (towar) sama rwnie jest towarem. Pomysodawca i producent spotu
reklamowego chce sprzeda za jednym razem okrelony produkt i kobiet, dajc do zrozumienia, e kupujc ten
produkt, pozyskuje si zarazem atwiejszy dostp do kobiety.
Spotykamy reklamy, ktre opieraj si na kamstwie, np. e stosowanie reklamowanego produktu
farmakologicznego przynosi nieomal natychmiastowe cudowne efekty, takie jak: likwidacja zmarszczek twarzy,
ujdrnienie mini brzucha i poladkw, dobowy spadek wagi ciaa o kilogram lub choby o p kilograma, i e
produkt ten jest dobry na wszystko", co znalazo praktyczne zastosowanie ze strony pewnej przekupki na
targowisku, ktra sprzedajc ma, zachwalaa j, e jest ona dobra: na wosw ysienie i kuki stojenie".
S tez reklamy, ktre opieraj si na pprawdach, czyli na aluzjach i insynuacjach. Reklama aluzyjna opiera si
na wypowiedziach niewyranych, niejednoznacznych, nieprzejrzystych, a take na przemilczeniach i
sugerowaniu czego poprzez skojarzenie czy przenoni. Reklama aluzyjna dotyczy najczciej produktw,
ktrych reklamowanie jest zabronione przez prawo, czyli przede wszystkim alkoholu i papierosw. Przykadem
moe by reklama piwa oczywicie bezalkoholowego" z rwnoczesnym obrazem przymruonego oka i
informacj: ale buja". Byy te spoty reklamujce dk Bok", czyli nic innego jak wdk B o h , czy reklamujce
wuteka Soplica" czyli wdk S o p l i c a .
Reklamie zarzuca si te to, e jest okrutna, poniewa rozbudza nadzieje, ktre s niemoliwe do spenienia, a
wic np. e batoniki Mars przeduaj ycie i wzmagaj ochot na seks" albo e preparat farmakologiczny
G e r i a v i t - P b a r m a t o n powstrzymuje proces starzenia si. Takie reklamy opieraj si na faszywym zaoeniu, e
moliwe jest powstrzymywanie naturalnych procesw starzenia si, a nawet, e realne jest przywracanie cech
modoci i atrakcyjnoci seksualnej.
Honorata Jakubowska (2007) zwrcia uwag na szczeglnie wany problem etyczny, jakim jest reklama
ukierunkowana na dzieci i modzie, ktre staj si coraz waniejszymi konsumentami towarw i usug, dlatego
e stanowi znaczn cz populacji, posiadaj wasne pienidze i maj istotny wpyw na to, co kupuj ich
rodzice i w jakich ilociach. Nadawca reklamy adresowanej do dziecka liczy na to, e kiedy ono doronie,
pozostanie konsumentem tych samych lub podobnych produktw (kosmetykw, garderoby, bielizny), do ktrych
przyzwyczaio si", a moe raczej zostao zniewolone" w dziecistwie i modoci. Jakubowska [ i b i d e m ) zwraca

uwag na zagroenia dla dobra dziecka, takie jak: zbyt szybkie wprowadzanie dzieci w wiat zakupw,
ksztatowanie w nich przewagi postawy mie" nad postaw by", porwnywanie si z rwienikami na
podstawie iloci i jakoci (markowych) posiadanych produktw.
W badaniach marketingowych ankieterzy, zwykle socjolodzy i psycholodzy, staraj si dobrze pozna potrzeby
materialne niepenoletnich chopcw i dziewczyn, ich gusta, ich upodobania i to, co oni uznaj za t r e n d y,
poniewa wszystko to bdzie mona odpowiednio promowa i sprzeda. Jakubowska ( i b i d e m ) zwraca te
uwag, e dzieci niezwykle atwo podlegaj wpywowi mediw, w ktrych spora cz reklam adresowana jest
wanie do nich. Reklamy te w duym stopniu kreuj okrelony styl ycia dziecka, zachcajc je do nabywania
okrelonych produktw (garderoby, zabawek, telefonw komrkowych itp.), gwnie po to, eby by pozytywnie
odbieranym przez rwienikw. Reklamy, ktre s niejako wycelowane" w niepenoletniego odbiorc,
wyrzdzaj szczegln krzywd dzieciom z biednych rodzin, poniewa rozbudzaj w nich potrzeby i pragnienia
posiadania reklamowanych dbr, ktre nie maj szans na zaspokojenie.
Specyficzne zarzuty wobec reklamy podnosz stowarzyszenia i organizacje feministyczne, wedle ktrych spoty
reklamowe krzywdz kobiety przede wszystkim dlatego, e pojawiaj si w nich one niemal zawsze w
stereotypowych rolach: zony, matki, kucharki, sprztaczki, kochanki, czyli jako obiekty podania seksualnego.
Poza tym w reklamach tych kobieta wystpuje we waciwych dla niej miejscach", a wic w kuchni, azience,
pokoju dziecka, sklepie, a przede wszystkim w sypialni. Zgodnie z tym stereotypem kobieta promuje: proszki do
prania, detergenty, kosmetyki, bielizn,podpaski, sprzt AGD, cukierki i inne sodycze (stereotyp kobiety sodkiej
idiotki"), a mczyzna reklamuje piwo, samochody, komputery, banki i fundusze emerytalne.
Wedug feministek, kobiety s przedstawiane w reklamie jako zabawne, a nawet mieszne i niezbyt rozgarnite
(stereotyp blondynki"), nazbyt gadatliwe (kobieta ple--ple"), emocjonalne, zazdrosne, a przede wszystkim jako
te, ktrych warto rynkowa" zaley od ich atrakcyjnoci seksualnej. Kobiety w reklamie rzadko s kojarzone z
aktywnoci umysow, czciej jako te, dla ktrych zdobycze techniki wykraczaj ponad ich moliwoci
intelektualnego opanowania. Feministki zauwaaj, e w reklamie wystpuje zjawisko estetycznej dyskryminacji
i feminizacji ciaa" (Twardowska i Olczyk, 2006; Kowalczyk, 2008), polegajce na tym, e nie skupia ona uwagi
na starzeniu si skry mczyzny i na jego nadwadze, natomiast wymusza na kobiecie, eby bya pikna zawsze
i wci.
Jest mnstwo spotw reklamowych, wskazujcych, e obsesj kobiet jest ich ciao, i w zwizku z tym pojawiaj
si liczne zalecenia, jakich ma uywa kremw czy depilatorw i jak stosowa diet, by: by szczup,
zachowa mody wygld i podoba si mczyznom. Reklama zmusza kobiety do tego, eby doprowadziy swoje
ciao do porzdku, tzn. eby schudy, przestay si poci, usuny zmarszczki i celulit. Kobieta ma peni rol
ozdoby mczyzny, kociaka, ktry ma przyciga uwag innych mczyzn. Cytowane autorki zauwaaj, e
reklamy kreuj iluzj szczliwoci, przedstawiajc wiat wyidealizowany, a wic nieprawdziwy, w ktrym ludzie
mieszkaj w piknych domach, jed drogimi samochodami, spdzaj wakacje w egzotycznych krajach, maj
pikne ony i przystojnych mw, dobre i mdre dzieci, a take stan konta, umoliwiajcy im podejmowanie
decyzji finansowych prowadzcych do zwielokrotnienia tego stanu posiadania.
Bardzo interesujce i wywaone podejcie wobec problemw etycznych reklamy opracowane zostao przez
Papiesk Rad ds. rodkw Spoecznego Przekazu (1997). W preambule tego dokumentu podkrela si, e
reklama sama przez si nie jest ani dobra, ani za, jest bowiem narzdziem, ktre moe by wykorzystywane na
rzecz dobra lub za, a wic reklama moe skutkowa zarwno korzyciami, jak i szkodami gospodarczymi,
politycznymi, kulturowymi oraz religijnymi i moralnymi. Korzyci gospodarcze wynikajce z reklamy polegaj na
tym, e jest ona konieczna dla funkcjonowania nowoczesnej gospodarki rynkowej, moe wic by narzdziem
uczciwej i odpowiedzialnej konkurencji, przyczyniajcej si do wzrostu gospodarczego oraz rozwoju
spoeczestw i jednostek. Reklama dostarcza spoeczestwu i pojedynczym obywatelom informacji na temat
dostpnoci do rozmaitych produktw i usug, przyczynia si do zwikszenia wydajnoci pracy, obniania cen i
rozwoju gospodarczego. Dziki temu wszystkiemu mona tworzy nowe miejsca pracy, zwiksza zarobki pracownikw i przyczynia si do tego, eby ludzie mogli y godnie.
Natomiast szkody gospodarcze wyrzdzane przez reklam mog polega na tym, e suy ona do
przekonywania ludzi, aby kupowali produkty i korzystali z usug co najmniej wtpliwej jakoci. Ponadto reklama
moe przyczynia si do propagowania konsumpcjonizmu, a wic do tego, e w wiadomoci odbiorcw reklamy
postawa mie" zaczyna dominowa nad postaw by". Szczeglnie niebezpieczne skutki reklamy maj miejsce
w krajach tzw. Trzeciego wiata, gdzie u milionw biednych ludzi rozbudza ona potrzeby, ktre nie maj szans
na spenienie.
Korzyci zwizane z tzw. reklam polityczn polegaj na tym, e przyczynia si ona do rozwoju demokracji przez
to, e informuje obywateli o programach rnych partii politycznych i o ich liderach, dajc im szanse wyboru
owych programw i liderw. Reklama polityczna moe te jednak spowodowa szkody. Jedn z nich jest
zagroenie procesu demokracji na skutek ograniczenia moliwoci politycznej rywalizacji pomidzy programami
politycznymi i politykami.
Mona te mwi o korzyciach wynikajcych z oddziaywania reklamy na sfer kulturow spoeczestwa i jego
obywateli, polegajcych na tym, e zyski z reklamy su do kreowania, produkowania i emitowania materiaw o
duej wartoci intelektualnej, estetycznej i moralnej. Inaczej mwic, dziki dochodom z reklamy mona
sponsorowa programy elitarne o stosunkowo niewielkiej ogldalnoci, takie jak: Tea t r Tel e w i zj i , R o zm o w y o
k s i k a c h lub takie kanay telewizyjne, jak Kultura czy Historia. Natomiast szkody kulturowe wynikajce z
reklam polegaj na tym, e na og promuj one wartoci i styl ycia kultury Zachodu", czyli globalistyczny
(amerykaski) styl ycia, ktry na og jest sprzeczny z kultur lokaln o charakterze zarwno narodowym, jak i
regionalnym. Stowarzyszenia i organizacje antyglobalistyczne (an-tyunijne i antyamerykaskie) staraj si broni

kultury i obyczajw lokalnych, chc przeciwstawi si amerykanizacji ycia, ktr Zbyszko Melosik (1995) nazwa
mak-donaldyzacj ycia".
Korzyci moralno-religijne zwizane z reklam polegaj na tym, e rozmaite organizacje charytatywne, instytucje
religijne i towarzystwa dobroczynne poprzez reklam staraj si propagowa swoje przesanie: wiary, tolerancji, a
przede wszystkim niesienia pomocy ofiarom wojen, wypadkw, chorb i kataklizmw ywioowych. W
telewizyjnych spotach reklamowych pojawia si wwczas numer konta, na ktry mona wpaca pienidze na
rzecz tych pokrzywdzonych osb, numer i haso SMS-u (np. pomagam") oraz informacje o miejscach i terminach
zbirek ywnoci, lekarstw czy odziey. Natomiast szkody moralno-religijne polegaj na tym, e reklama bywa
wulgarna i do czsto odwouje si ona do tzw. niskich motyww jej odbiorcw: podliwoci, zazdroci,
zawici.
Niektre reklamy wrcz zabiegaj o to, by szokowa, ekscytowa i podnieca, a tym samym przyciga uwag
odbiorcy poprzez eksponowanie treci erotycznych, makabrycznych czy prowokacyjnych. Takie reklamy
rezygnuj z wysokich wymaga artystycznych i moralnych na rzecz powierzchownoci i tandety. Ponadto wiele
reklam, wiadomie lub niewiadomie, ignoruje pewne kategorie odbiorcw, takich jak: ludzie starzy, biedni,
bezrobotni, chorzy czy bezdomni. Reklama traktuje ich jako odbiorcw niewanych albo takich, ktrych po prostu
nie ma. Jednake najwiksze szkody moralne wyrzdzone przez reklam wydaj si polega na ksztatowaniu i
utwierdzaniu krzywdzcych stereotypw spoecznych odnoszcych si do pci, wieku ycia, koloru skry czy
narodowoci.
Z bada Anny Twardowskiej i Elizy Olczyk (2006) wynika, e wikszo kampanii reklamowych adresowana jest
do kobiet, ktre zachca si do zakupw ywnoci i wyrobw chemii gospodarczej, poniewa to one najczciej
uywaj tych produktw na co dzie. Jeli nawet reklama zachca do kupowania produktw typowo mskich (np.
mskich kosmetykw, bielizny czy garderoby), to jest ona czsto adresowana take do kobiet, gdy to one
zwykle kupuj te artykuy dla swoich mczyzn. Z tych samych bada ( i b i d e m ) wynika, e kobiety wystpuj w
reklamie trzy razy czciej ni mczyni i niemal zawsze w stereotypowych rolach i miejscach: w trakcie prac
domowych, opieki i pielgnacji dzieci, w sypialni, a wic w roli matki, ony i kochanki. Przedstawianie kobiet w
reklamie wie si wedug Izy Kowalczyk (2008), z takimi wzorcami stereotypw, jak: kobieta, ktrej pasj jest
czysto, kobieta matka kucharka, kobieta niemdra i nierozgarnita, ktra potrzebuje mskiego autorytetu,
wyjaniajcego jej zalety produktu i korzyci wynikajce z jego uytkowania", kobieta ple--ple", ktra gada i gada
i nie moe skoczy, przy czym nie zajmuje si niczym wanym ani ciekawym, a wic taka reklama pokazuje
kobiet jako gadu, plotkar, ktra nie ma nic wanego i ciekawego do powiedzenia, czyli kobiet-idiotk. Innym
stereotypem kobiety w reklamie jest obraz kobiety, ktrej obsesj jest jej ciao", ktre powinna pielgnowa za
pomoc reklamowanych kremw, farb do wosw i depilatorw. Kobieta jest te przedstawiana w reklamie jako
ozdoba produktu, np. samochodu, ktry mczyni pragn posi tak samo jak ow kobiet. Problematyka
etycznego postpowania w reklamie zostaa uregulowana przez uchwalony w 2006 r. K o d e k s e t y k i r e k l a m y.

17.3. Mobbing jako skrajna forma nieetycznego postpowania w


pracy
Mobbing to psychiczne zncanie si w miejscu pracy, nazywane rwnie molestowaniem moralnym. Pojcie
mobbingu po raz pierwszy zostao uyte przez psychiatr i psychoanalityka Marie-France Hirigoyen, w
opublikowanej we Francji w 1998 r. ksice: M o l e s t o w a n i e m o r a l n e . P e r w e r s y j n a p r ze m o c w y c i u
c o d z i e n n y m . Wedug M. F. Hirigoyen (2002, s. 52-53):
molestowanie w miejscu pracy, to wszelkie dziaania o charakterze naduy, ktre przejawiaj si w formie zachowa, sw, aktw,
gestw czy pism mogcych godzi w osobowo, godno czy integralno fizyczn lub psychiczn osoby, stanowic grob dla jej
zatrudnienia lub wpywajc na pogorszenie atmosfery w pracy.

S to wic wszelkie formy niewaciwego postpowania, ktre przez sw powtarzalno czy systematyczno
naruszaj godno lub integralno psychiczn bd fizyczn osoby, naraajc j na utrat zatrudnienia lub
pogarszajc atmosfer w miejscu pracy. W ujciu socjologicznym mianem mobbingu okrela si terror
psychiczny, zaczepianie, izolowanie, obmawianie, nieprzyjazne wypowiedzi i zachowanie grupy osb (albo
osoby) w stosunku do innej osoby (lub grupy), zmierzajce do wyczenia danej osoby z zespoy zawodowego
lub koleeskiego (Kmiecik-Baran i Cielak, 2001). Jest to wrogie, nieetyczne, systematycznie powtarzajce si
zachowanie skierowane wobec jednej osoby (lub kilku osb) po to, eby zniszczy jej reputacj, utrudnia i
przeszkadza w wykonywanej pracy, pozby si jej z pracy lub zajmowanego stanowiska. Celem mobbera jest
ch zaszkodzenia ofierze, zepsucie jej reputacji, utrudnienie rozwoju zawodowego, bd wykluczenie z zespou
pracownikw poprzez zmuszenie go do rezygnacji z pracy.
Przejawy mobbingu s niezwykle zrnicowane: cige krytykowanie wykonywanej pracy i ycia prywatnego,
cige ograniczanie i przerywanie moliwoci wypowiadania si, gone wymylanie i pomstowanie, groby i
pogrki ustne oraz pisemne, rozsiewanie plotek, omieszanie, sugerowanie choroby psychicznej, wymiewanie
niepenosprawnoci, arty i przemiewanie narodowoci, religii i rasy, zmuszanie do wykonywania prac
naruszajcych godno osobist, skadanie niewybrednych propozycji seksualnych, zlecanie wykonywania prac
bezsensownych lub obraliwych, dawanie zada przerastajcych moliwoci i kompetencje ofiary w celu jej
zdyskredytowania, groenie przemoc fizyczn, zmuszanie do wykonywania prac szkodliwych dla zdrowia.

Kodeks etyki reklamy


(wybrane fragmenty)

III. Podstawowe zasady reklamy


Art. 4. Reklamy nie mog zawiera treci dyskryminujcych, w szczeglnoci ze wzgldu na ras, przekonania religijne, pte lub narodowo.

Art. 5. Reklamy nie mog zawiera elementw, ktre zachcaj do aktw przemocy.
Art. 6. Bez uzasadnionej koniecznoci powodowanej np. wzgldami spoecznymi i profilaktyk, reklamy nie mog motywowa do zakupu
produktu poprzez wykorzystywanie zdarze losowych, wywoywanie lku lub poczucia strachu.
Art. 7. Reklama nie moe by realizowana w sposb, ktry naraziby na uszczerbek obiekty o znaczeniu historycznym lub artystycznym.
Art. 8. Reklama nie moe naduywa zaufania odbiorcy ani te wykorzystywa jego braku dowiadczenia lub wiedzy.
[...]
Art. 17. Nie mona stosowa reklamy mogcej stworzy u odbiorcy wraenia, e nie istnieje obowizek zapaty za produkt, o ile nie jest on
istotnie bezpatny. [...]
Art. 19. W reklamie produktw, ktre w przypadku normalnego uytkowania stwarzaj realne niebezpieczestwo, naley w czytelny sposb
informowa o potencjalnym niebezpieczestwie zwizanym z ich uywaniem.
[...]

Art. 21. Reklamy nie mog propagowa postaw kwestionujcych prawa zwierzt. Reklamy wykorzystujce wizerunek zwierzt powinna cechowa
powcigliwo, tak aby zwierzta nie byty przedstawiane w sposb sugerujcy moliwo ich niehumanitarnego traktowania.[...]

V. Reklama skierowana do dzieci i modziey


Art. 23. Reklama skierowana do dzieci i modziey nie moe zawiera treci stwarzajcych zagroenie dla zdrowia lub bezpieczestwa.
Art. 24. Reklama skierowana do dzieci lub modziey nie moe wprowadza w bd poprzez wykorzystywanie ich naturalnej ufnoci i braku
dowiadczenia.
Art. 25. Reklamy skierowane do dzieci lub modziey musz uwzgldnia stopie ich rozwoju oraz nie mog zagraa ich fizycznemu,
psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi.
Art. 26. Reklamy skierowane do dzieci lub modziey nie mog zawiera przekazu, e posiadanie lub uywanie produktu zapewni im przewag
spoeczn lub psychologiczn nad innymi albo nieposiadanie tego produktu odniesie skutek przeciwny.
Art. 27. Reklamy skierowane do dzieci lub modziey nie mog podwaa autorytetu rodzicw lub innych osb sprawujcych opiek prawn,
kwestionowa ich odpowiedzialnoci, opinii, gustw lub upodoba. [ . . . ]
Art. 30. Zarwno reklamy, jak i produkty dla dzieci lub modziey musz, jeli wzgldy bezpieczestwa tego wymagaj, posiada wyrane
informacje, dla jakiej grupy wiekowej produkt jest przeznaczony.
rdto: Kodeks etyki reklamy (2006;

W roku 2002 Komisja Europejska rozpocza prace nad projektem prawa europejskiego dotyczcego
przedsibiorstw UE, aby osoby dotknite problemem mobbingu mogy dochodzi swoich praw na drodze
sdowej. Szwecja staa si pierwszym krajem, w ktrym powstaa stosowna ustawa antymobbingowa,
nakadajca na pracodawc obowizek wypacenia odszkodowania, pokrycia kosztw leczenia i
zadouczynienia za doznan krzywd. W Polsce pracownik jest chroniony przed mobbingiem przez K o deks
p r a c y, K o d e k s k a r n y, a take przez K o n s t y t u c j R P. Pracownik, ktry wskutek mobbingu podupad na
zdrowiu, moe przed sdem pracy stara si o odszkodowanie i zadouczynienie doznanej krzywdy, poniewa
pracodawca odpowiada za to, co dzieje si w zakadzie pracy i zobowizany jest szanowa godno oraz inne
dobra osobiste pracownika. K o n s t y t u c j a R P w artykule 3 0 mwi, i:
Przyrodzona i niezbywalna godno czowieka stanowi rdo wolnoci i praw czowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej
poszanowanie i ochrona jest obowizkiem wtadz publicznych.

Szykanowanie psychiczne pracownika stanowi jawne naruszenie tego konstytucyjnego zapisu. I wreszcie
K o d e k s k a r n y mwi o sankcjach grocych osobie, ktra powoduje u innej osoby uszczerbek na zdrowiu, trwa
chorob psychiczn, cakowit, lub znaczn, trwa niezdolno do pracy. Artyku 156 1 ust. 2 K o d e k s u
k a r n e g o mwi, e:
Kto powoduje ciki uszczerbek na zdrowiu w postaci cikiego kalectwa, cikiej choroby nieuleczalnej lub dugotrwaej, choroby
realnie zagraajcej yciu, trwalej choroby psychicznej, cakowitej lub znacznej trwalej niezdolnoci do pracy w zawodzie lub trwaego,
istotnego zeszpecenia lub znieksztacenia ciaa, podlega karze pozbawienia wolnoci.

Jest rzecz oczywist, i psycholog pracujcy w firmie biznesowej musi zrobi wszystko, by dla dobra osb
zatrudnionych, a take dla dobrego wizerunku firmy, przeciwdziaa mobbingowi w pracy.

17.4. Etyczne aspekty zarzdzania firm


Monika Kostera i Andrzej K. Komiski (1997) przekonujco dowodz, e organizowanie i zarzdzanie jest
dziaalnoci p a r e x c e l l e n c e moraln, poniewa wszystko, co ludzie robi wsplnie, ma wymiar moralny.
Wymiar etyczny maj te wszelkie decyzje dotyczce awansowania, zwalniania, przyjmowania lub
nieprzyjmowania do pracy i wynagradzania.
Wyjtkowo wany aspekt etyczny dotyczcy zarzdzania przedsibiorstwem biznesowym odnosi si do kwestii
stylu zarzdzania, czyli stylu sprawowania wadzy nad pracownikami. Spord rnych stylw zarzdzania, styl
demokratyczny (partnerski) wydaje si najbardziej poprawny pod wzgldem etycznym, a styl autorytarny jawi si
jako najbardziej nieetyczny. Taka ocena wynika std, e demokratyczny styl sprawowania wadzy opiera si na
takich wartociach, jak: partnerstwo, rwno, otwarto, szczero, a w stylu autorytarnym mamy do czynienia z
wydawaniem polece, niekiedy nawet rozkazw, oraz nierwnociami pomidzy komunikujcymi si ze sob
pracownikami firmy pod wzgldem statusu, zarobkw i dostpu do najwaniejszych informacji biznesowych
dotyczcych danej organizacji.
Trzeba jednak pamita, e zarzdzanie autorytarne, cho etycznie wtpliwe, moe okaza si bardzo efektywne
pod wzgldem ekonomicznym, a zarzdzanie demokratyczne, chocia etycznie chwalebne, moe doprowadzi
do fatalnych efektw ekonomicznych przedsibiorstwa. Moe wic doj do takiej sytuacji, e zarzdzanie
demokratyczne oceniane bdzie jako etycznie wartociowe w krtkiej perspektywie czasowej i zarazem jako
naganne etycznie w odlegej perspektywie czasowej, a zarzdzanie autorytarne, chocia moralnie naganne z
perspektywy tu i teraz", moe si jawi jako niemal zbawienne z perspektywy tam i potem".
Jeden z podstawowych obowizkw pracodawcy polega na szanowaniu godnoci i prywatnoci pracownikw.
Katarzyna Wroska-Zblewska i Beata Narg (2006) pisz, e prywatno w miejscu pracy jest z zasady
ograniczona, bo wynika to z cech samego stosunku pracy, czyli podporzdkowania wobec pracodawcy i jego
uprawnie kontrolno-nadzorczych wobec pracownikw. Nieatwo jest okreli granice prywatnoci pracownika,
ktrych firma nie moe przekroczy, poniewa nie dla wszystkich pracownikw s one jednakowe.
Wedug cytowanych autorek, przyczyny naruszania prywatnoci pracownikw wynikaj z: kontrolowania iloci i
jakoci pracy, doboru najlepszych osb na okrelone stanowiska, troski o bezpieczestwo pracownika czy
ochron mienia firmy. Granice prywatnoci pracownika kurcz si wtedy, gdy pracodawca: prowadzi wewntrzn

i zewntrzn rekrutacj, dy do wyeliminowania spoywania alkoholu w miejscu pracy, dokonuje kontroli i


przeszuka osobistych pracownikw, aby zapobiega kradzieom w miejscu pracy, chce mie sta moliwo
zlokalizowania pracownika za pomoc telefonu komrkowego, kontroluje firmow poczt (tradycyjn i
elektroniczn) pracownika, monitoruje zachowanie pracownika, korzystajc z nagra telewizji przemysowej i
zobowizuje go do poddania si badaniu tzw. wykrywaczem kamstw.
Prawo do prywatnoci jest jednym z najwaniejszych praw czowieka, ktre jest zarazem najbardziej zagroone i
ograniczone przez rozmaite urzdzenia techniczne, przede wszystkim elektroniczne, umoliwiajce
podsuchiwanie i podgldanie ludzi w najbardziej prywatnych, a nawet intymnych miejscach i sytuacjach. Policja i
suby specjalne mog jednak narusza prawo do prywatnoci poszczeglnych osb, zarwno pracownikw, jak
i pracodawcw, w imi wartoci wyszego rzdu", takich jak: interes spoeczny, bezpieczestwo pastwa czy
bezpieczestwo innych ludzi. Pracodawca ma obowizek chroni dane osobowe pracownika, a jeli zamierza je
przetwarza, to ma obowizek stosowania si do U s t a w y o o c h r o n i e d a n y c h o s o b o w y c h z dnia 29.08.1997.
Pracodawca, ktry stosuje przeszukania i kontrole osobiste pracownikw, powinien przestrzega przepisw
wewntrzzakadowych odnoszcych si do zakresu i procedur owego przeszukania oraz kontroli. Sd Najwyszy
uzna, ze:
stosowane szeroko w ramach przepisw regulaminw pracy lub ustalonych zwyczajw przeszukiwanie czonkw zaogi w celu
zapobiegania wynoszeniu mienia zakadw pracy jest zgodne z prawem i nie narusza dbr osobistych pracownikw (art. 23 i 24
Kodeksu cywilnego) wwczas, gdy pracownicy zostali uprzedzeni o moliwoci stosowania tego rodzaju kontroli.

Katarzyna Wroska-Zblewska i Beata Narg ( i b i d e m ) zwracaj uwag, e zbyt czste kontrole mog by
odebrane przez zaog jako forma dyskryminacji (np. kobiet) czy mobbingu, jeli jeden pracownik jest
kontrolowany czciej ni pozostali. Jeli chodzi o moliwo lokalizowania miejsca pobytu pracownika za
pomoc jego subowego telefonu komrkowego, to suy to nie tylko ograniczaniu jego prywatnoci, ale i zwikszaniu jego poczucia bezpieczestwa, zwaszcza w odniesieniu do pracownikw pracujcych w terenie.
Niedopuszczalne jest jednak lokalizowanie pracownika po godzinach jego pracy, a wic w czasie prywatnym
( i b i d e m ) . W wielu firmach (i prawie wszystkich supermarketach) instaluje si kamery suce do monitorowania
klientw i personelu. To oczywista forma wkraczania w sfer prywatnoci osb zatrudnionych i klientw. Ale
waciciele sklepw maj prawo zabezpiecza si przed nieuczciwoci jednych i drugich. Jedn z cech
stosunku pracy jest cise podporzdkowanie pracownika wobec pracodawcy, o czym mwi art. 22 1 K o d e k s u
p r a c y. Pracodawca powinien poinformowa pracownikw i klientw, e firma jest monitorowana, kamery
powinny by umieszczone w miejscach widocznych, natomiast nie wolno ich montowa w azienkach, toaletach,
szatniach czy pokojach socjalnych.
Due moliwoci ingerowania w sfer prywatnoci pracownikw daje Internet. Pracodawca moe kontrolowa ich
e-maile i strony WWW, ktre najczciej odwiedzaj. Wroska-Zblewska i Narg ( i b i d e m ) trafnie konstatuj, e
zarwno komputer, jak i oprogramowanie stanowi wasno pracodawcy i e na jego dyskach subowych
komputerw gromadzone s jedynie dane zwizane z dziaalnoci firmy. Utrata tych danych moe narazi
waciciela firmy na znaczne straty i dlatego moe zakaza pracownikom odwiedzania okrelonych stron
internetowych, choby dlatego, eby unika zaraenia komputera wirusami.
W umowie o prac pracodawca moe zawrze klauzul, e ma prawo do kontrolowania pracy pracownikw
wykonywanej przez nich na komputerze, w tym take z uyciem Internetu. Moe te wyda w tej sprawie
stosowny komunikat adresowany do wszystkich pracownikw, powoujc si na rozporzdzenie w sprawie
bezpieczestwa i higieny pracy na stanowiskach pracy wyposaonych w komputery. Pracodawca ma rwnie
prawo zakada, e korespondencja elektroniczna, zarwno przychodzca do, jak i wychodzca od pracownika,
jest korespondencj firmow i dlatego moe j przeglda.
Jeli za pracownik chce mie moliwo wysyania i odbierania listw prywatnych, to powinien uzyska na to
zgod pracodawcy. Obie strony powinny te jasno okreli sposb oznaczania prywatnej korespondencji. Szef
firmy ma prawo wprowadzi cakowity zakaz korzystania z poczty subowej w prywatnych celach i zakaz
odwiedzania stron internetowych, ktre nie maj adnego zwizku z wykonywan prac. Naruszanie granic
prywatnoci pracownikw ma miejsce rwnie wtedy, jeli zobowizuje si ich do poddania si badaniom na tzw.
wykrywaczu kamstw (wariografie), poniewa aden przepis prawa pracy nie mwi o moliwoci wykorzystania
wariografu do sprawdzenia wiarygodnoci pracownika.
W niektrych pragmatykach subowych, np. w U s t a w i e o S t r a y G r a n i c zn e j , U s t a w i e o A g e n c j i
B e zp i e c ze s t w a W e w n t r zn e g o i w innych subach, zawarty jest obowizek okresowego poddania si
badaniom na wariografie. Powinno by te tak, eby pracownik, ktry jest uczciwy i niewinny, mg mie
moliwo poddania si tym badaniom, eby udowodni swoj niewinno oraz uczciwo, aby w ten sposb
oczyci si z zarzutw dotyczcych np. kradziey czy przekazywania konkurencyjnej firmie wanych informacji
biznesowych. Pracownicy nie powinni si te czu uraeni ani ponieni sposobem, w jaki pracodawca przekae
im propozycj poddania si tym badaniom, a przede wszystkim nie mog czu si do niego przymuszeni.
Jest to niezwykle wane, poniewa emocje, ktre si wwczas pojawiaj, takie jak poczucie ponienia,
upokorzenia i urazy wasnej godnoci, mog spowodowa, e w badaniu wariograficznym pojawi si zapisy
(wykresy) sugerujce przeywanie silnych emocji, ktre mog by bdnie interpretowane jako wynikajce z
oszukiwania i okamywania. Badanie wariograficzne identyfikuje do dokadnie poziom (si) podniecenia
emocjonalnego, ale nie rozpoznaje jakoci tych emocji, a wic tego, czy osoba badana przeywa np. panik czy
upokorzenie. I wreszcie, w umowie o prac pracodawca powinien jasno poinformowa pracownikw o
procedurach poddania si badaniom na zawarto alkoholu za pomoc np. alkomatu czy alkotestu. Pracodawca
nie ma jednak prawa zmusi pracownika, aby podda si badaniom trzewoci, ale jego odmowa wywouje
negatywne dla niego skutki, co wynika z U s t a w y o w y c h o w a n i u w t r ze w o c i i p r ze c i w d z i a a n i u
a l k o h o l i zm o w i . Odmowa poddania si tym badaniom oceniana jest jako przesanka wskazujca na
nietrzewo pracownika ( i b i d e m ) .

17.5 Posumowanie
Kada dziaalno biznesowa, w ktrej uczestniczy psycholog, powinna by podporzdkowana pewnym standardom etycznym. Psycholog
zatrudniony w firmach biznesowych produkujcych i sprzedajcych okrelone produkty lub ustugi, jest uwikany w problemy etyczne dotyczce:
sprawiedliwego wynagradzania za wykonywan prac, uczciwej konkurencji biznesowej, szanowania rodowiska naturalnego, prawdziwoci
reklamy i promocji firmy oraz jej produktw i usug, a take czytelnych zasad zatrudniania i selekcji pracownikw firmy.
Psycholog, dokonujc diagnozowania i selekcjonowania ludzi na tych, ktrych warto zatrudni i awansowa, i na tych, ktrych naley zwolni z
pracy, reprezentuje dobro firmy biznesowej, ktre moe by nieraz sprzeczne z jednostkowym dobrem pracownika. Zarzd firmy moe go
wykorzysta do kategoryzowania ludzi na lepszych i gorszych dla firmy, na tych, ktrzy swoj prac zapewni firmie lepsze lub gorsze zyski.
Moe wic wartociowa ludzi pod wzgldem czysto instrumentalnym. To bardzo niebezpieczny moment, w ktrym osoby badane przez niego
mog w jego oczach utraci cechy podmiotu, cechy osoby ludzkiej. Obraz bezdusznego" psychologa-selekcjonera zyska jednak pod wzgldem
oceny moralnej, jeli zwaymy na to, e dziki jego czynnociom diagnostyczno-selekcyjnym firma bdzie si nie tylko bogaci, ale take
podnosi zarobki i zatrudnia nowych pracownikw.
Psycholog zatrudniony w firmie biznesowej powinien chroni szeregowych pracownikw przed zjawiskiem mobbingu i molestowania seksualnego
ze strony przeoonych. Jeli zatrudnia go firma wiadczca usugi reklamowe, wwczas przedmiotem jego najwikszej troski i uwagi powinny
by reklamy adresowane do dzieci i modziey, oceniane z punktu widzenia ich dobra: zdrowia, bezpieczestwa, rozwoju fizycznego i
psychicznego, a take z punktu widzenia dobra ich rodzicw: autorytetu i wadzy rodzicielskiej, jak z mocy prawa sprawuj nad swoimi dziemi.
Psycholog, ktry prowadzi wasn dziaalno biznesow, oferujc na sprzeda rozmaite usugi psychologiczne: diagnostyczne, terapeutyczne,
szkoleniowe, edukacyjne, jest rozliczany przez swoich klientw zarwno pod wzgldem profesjonalnoci tych dziaa, jak i pod wzgldem
etycznym, a wic tego, czy w toku ich prowadzenia szanuje godno klienta, jego prywatno czy wolno wybierania swojej drogi ycia.
Promujc wasn dziaalno usugow, powinien by na tyle uczciwy, eby informowa swoich potencjalnych klientw o ograniczeniach,
zagroeniach i zawodnoci wiadczonych przez siebie usug psychologicznych.
Obowizki i dylematy etyczne psychologa sadowego
18
SPIS TRECI

18.1.
18.2.

18.3.
Powinnoci etyczno-zawodowe psychologa sdowego
w sprawach karnych 298 Dylematy etyczne psychologa sdowego dotyczce problemw
cywilnych i rodzinno-opiekuczych 302 Obowizki etyczne psychologa sdowego wynikajce
z Konwencji o Prawach Dziecka 303
18.4. Etyczne uwikania psychologa penitencjarnego 305
18.5. Etyka mediacji sdowej 307
18.6. Dziesi zasad etycznych psychologii sdowej 309
18.7. Podsumowanie 310

18.1. Powinnoci etyczno-zawodowe psychologa sdowego w


sprawach karnych
Kady biegy sdowy, a wic rwnie biegy-psycholog, podlega przepisom K o d e k s u p o s t p o w a n i a k a r n e g o ,
ktry w art. 197 1. stwierdza:
Biegy skada przyrzeczenie nastpujcej treci: wiadomy znaczenia moich stw i odpowiedzialnoci przed prawem, przyrzekam
uroczycie, e powierzone mi obowizki wykonam z cat sumiennoci i bezstronnoci".

Z formuy tego przyrzeczenia wynika, e ponosi on odpowiedzialno prawn i moraln za to, jakie badania
diagnostyczne zaplanowa i wykona, jakie narzdzia diagnostyczne zastosowa oraz za to, e jakich bada nie
zaplanowa i nie wykona. Najwiksz odpowiedzialno prawn i moraln ponosi za kocowe wnioski w swoich
opiniach sdowo-psychologicznych dotyczcych spraw karnych, cywilnych czy rodzinno-opiekuczych. Jest to
odpowiedzialno za sowa wypowiedziane i napisane, a take za sowa, ktre zostay wiadomie pominite,
ktre nie zostay przez niego ani wypowiedziane, ani napisane, a by powinny.
Kryterium odpowiedzialnoci jest stosunek czowieka do spoczywajcych na nim obowizkw i regu
postpowania. Jest to gotowo do ponoszenia konsekwencji za dobre i ze skutki wasnego postpowania
(Stepulak, 2001). Odpowiedzialno ponosi si zawsze za co i wobec kogo, a wic wobec okrelonej instytucji,
organizacji czy osoby. Marek Jdraszewski (2000) mwi o odpowiedzialnoci za" oraz odpowiedzialnoci
przed".
Odpowiedzialno za" obejmuje czyny dokonane oraz wszelkie niedopenienie czynw, takie jak ich
zaniechanie, na przykad poprzez zaniedbanie wasnych obowizkw, a take powstrzymanie si od dziaania".
Odpowiedzialno za" oznacza ponoszenie konsekwencji za swoje czyny, ktrymi s dobre lub ze skutki
wasnego postpowania, natomiast odpowiedzialno przed" odnosi si do okrelonej osoby lub wsplnoty
osb.
Pierwsz i najwaniejsz odpowiedzialnoci przed" jest odpowiedzialno przed sob samym", a w dalszej
kolejnoci odpowiedzialno przed drugim czowiekiem", przed Ojczyzn", przed histori" i wreszcie przed
Bogiem" (Jdraszewski, i b i d e m ) . Psycholog sdowy ponosi odpowiedzialno przed sob samym", przed
drugim czowiekiem", ktrego bada i o ktrym wypowiada okrelone sdy diagnostyczne, oraz odpowiedzialno
przed okrelonymi instytucjami czy organizacjami".
Psycholog sdowy, ktry jest biegym w sprawach karnych, ponosi odpowiedzialno prawn i moraln za to, e
w swoich opiniach wypowiada si o stopniu spoecznej szkodliwoci postpowania podsdnego, ze mwi o tym,
czy ten podsdny moe w przyszoci stwarza ryzyko naruszania porzdku prawnego, a wic popeniania takich

samych lub podobnych przestpstw, i czy w chwili popenienia przestpstwa mia on zachowan zdolno
rozumienia i kierowania swoim postpowaniem.
Sporzdzanie ekspertyz psychologiczno-sdowych wymaga, zdaniem Magorzaty Toeplitz-Winiewskiej (2000),
przestrzegania zasady odpowiedzialnoci za sowo, ktra oznacza, e opinia psychologiczna ma by:
komunikatywna, jasno i konkretnie odpowiada na pytania sdu, opiera si wycznie na zebranych faktach
diagnostycznych i unika stosowania poj, ktre osob badan naznaczaj spoecznie, czyli stygmaty-zuj.
Psycholog, ktry wypowiada si w sprawach dotyczcych poczytalnoci podejrzanego lub w kwestiach
dotyczcych silnego wzburzenia, obcia go lub zwalnia od odpowiedzialnoci prawnej i moralnej za to, co zrobi.
Sumienno biegego sdowego to skrupulatne i rzetelne stosowanie procedur i narzdzi badawczych; staranne
wywizywanie si z podjtych obowizkw, wykonywanie ich zgodnie z posiadan wiedz, umiejtnociami i z
wasnym sumieniem.
Bezstronno psychologa sdowego to tyle, co jego obiektywizm i brak uprzedze w odniesieniu do takich
kategorii, jak: wiek, pe, narodowo, religia, rasa, wyksztacenie, preferencje seksualne czy sympatie
polityczne. adna z tych kategorii nie moe przesdza o korzystnych czy niekorzystnych sdach
diagnostycznych. Obiektywizm biegego bywa kwestionowany, jeeli np. w sprawach rozwodowych kieruje si on
nie tyle chodnym opisem funkcjonowania wizi maeskich (duchowych, cielesnych, ekonomicznych), o ktrych
mwi przepisy prawa, ale kieruje si pryncypiami religijnymi, ktre obliguj go do programowego wypowiadania
si przeciwko rozwodowi po to, eby chroni instytucj maestwa, uznawanego za sakrament, za wito. Ten
sam obiektywizm jest kwestionowany, jeeli psycholog wypowiada si w swoich sdach diagnostycznych bardziej
w roli kobiety i matki ni w roli (,,bezpciowego"; psychologa.
Bezstronno to rwnie brak uprzedze psychologa sdowego wobec przestpcw objtych szczeglnie silnym
potpieniem spoecznym, co dotyczy: pedofilw, gwacicieli czy dzieciobjczy. Psycholog sdowy nie wykonuje
swoich obowizkw w prni spoecznej i niejednokrotnie jego niezaleno" i bezstronno" wystawiona jest
na cik prb konfrontacji z presj opinii spoecznej, ktra domaga si od niego, by dokona naznaczania
spoecznego i stygmatyzacji przestpcy jako: zboczeca, psychopaty czy dewianta.
Bezstronno psychologa prawie zawsze jest naraona na cik prb, poniewa w postpowaniu sdowym
wystpuj rne strony, ktrych interesy s ze sob sprzeczne. A opinia psychologiczna jest w pewnym sensie
stronnicza", gdy jest korzystna dla jednej strony, a niekorzystna dla drugiej. Bezstronno jest co najmniej
problematyczna, jeli psycholog wika si w tzw. podwjne wizi ze swoim kientem-podsdnym w taki sposb,
e znajc go z wczeniejszych relacji terapeutycznych, zawodowych czy rodzinnych, wydaje o nim opini dla
sdu. M. Toeplitz-Winiewska (2000) ubolewa, e psycholog sdowy coraz czciej bywa nie bezstronnym i
niezalenym biegym, ale stron", czyli jednym z wielu wiadkw, ktry skada zeznania na temat tego, co dziao
si w jego gabinecie.
Zeznania takiego psychologa s oceniane przez sd z punktu widzenia wiarygodnoci, a nie kompetencji i
profesjonalizmu. Taki psycholog sam wika si w podwjne wizi" z sdem, jeli raz wchodzi w rol niezalenego
biegego, a innym razem w rol psychologa, ktry jest wynajmowany i opacany przez jedn ze stron. Strona,
ktra wynajmuje i opaca psychologa, liczy na to, e sd potraktuje jego pisemne zawiadczenia", opinie" oraz
zeznania jak ekspertyzy niezalenego biegego, ktry jest wynajmowany i opacany przez niezaleny i niezawisy
sd. Ta strona liczy na to, e sd, oceniajc sowa pisane i mwione przez prywatnego psychologa, potraktuje je
tak samo jak sowa niezalenego i niezawisego biegego. Sdowi jest czsto trudno traktowa zeznania
wynajtego prywatnego psychologa tak samo jak zeznania kadego innego wiadka, poniewa jest on znany
sdowi jako niezaleny biegy. Sd moe je waloryzowa wyej lub niej jako bardziej lub mniej wiarygodne.
K o d e k s p o s t p o w a n i a k a r n e g o mwi te o tym, czego psychologowi robi nie wolno: niedopuszczalne jest
stosowanie hipnozy albo rodkw chemicznych lub technicznych wpywajcych na procesy psychiczne
przesuchiwanej osoby albo majcych na celu kontrol niewiadomych reakcji jej organizmu w zwizku z
przesuchaniem". Nie powinno si wic stosowa ani hipnozy, ani wariografu, poniewa w obu przypadkach
wiadome kontrolowanie procesw fizjologicznych i psychicznych jest ograniczone. Wyjtkiem od tej reguy jest
wiadome wyraenie zgody na poddanie si badaniom wa-riograficznym czy te poddanie si hipnozie. W innym
miejscu K o d e k s u mwi si o tym, e: oskarony jest obowizany podda si badaniom psychologicznym i psychiatrycznym", a wic musi si im podda, nawet jeli nie ma na to ochoty.
W tych obowizkowych, czyli przymusowych badaniach, relacje interpersonalne midzy psychologiem a
oskaronym s skrajnie asymetryczne, co wynika z tego, e psycholog moe zasania si" postanowieniem
sdowym lub prokuratorskim o powoaniu go biegym, ktremu oskarony (badany) musi si podporzdkowa.
S to relacje midzy psychologiem, reprezentujcym wadz, a osob badan, ktra jest niemal cakowicie
podporzdkowana tej wadzy. Obowizkowe, czyli przymusowe poddanie si badaniom psychologicznym
utrudnia proces diagnozowania, gdy pod-sdny zdaje sobie spraw, e wszystko to, co powie psychologowi
sdowemu, moe mu zaszkodzi. Osoby badane pod przymusem sdowym czy prokuratorskim maj specyficzny status motywacyjny, a mianowicie taki, e s one do tych bada motywowane zewntrznie" (Brzeziski
i Kowalik, 1991), czyli s do nich przymuszane. Taka motywacja utrudnia nawizanie dobrego kontaktu z osob
badan, poniewa nie jest on oparty na dobrowolnoci i zaufaniu. Psycholog jest wtedy postrzegany jako
reprezentant wadzy sdowniczej czy prokuratorskiej, a nie jako niezaleny ekspert.
Jeli psycholog orzeknie, e oskarony w chwili popeniania przestpstwa nie rozumia znaczenia czynu
przestpczego i nie mg pokierowa swoim postpowaniem, to tym samym zwalnia go z odpowiedzialnoci
prawnej i moralnej za to, co zrobi. Moe te spowodowa, e nawet pitnastoletni sprawca zbrodni bdzie
odpowiada za swj czyn tak samo, jak sprawca penoletni, jeli przemawiaj za tym waciwoci i warunki
osobiste sprawcy, jego osobowo, stopie rozwoju psychicznego, cechy charakteru, stopie demoralizacji,
charakter rodowiska oraz warunki wychowania nieletniego", i wtedy psycholog staje si wspodpowiedzialny za

to, e nieletni zostanie skazany co najwyej" na umieszczenie go w zakadzie poprawczym do 21. roku ycia lub
na wieloletni kar pozbawienia wolnoci. Opinia psychologiczna przypisze sprawcy wiksz lub mniejsz
odpowiedzialno (win) za popenione przestpstwo i stosownie do tego sd wymierzy mu surowsz lub
agodniejsz kar.
Psychologa sdowego obowizuj te pewne midzynarodowe standardy dotyczce postpowania z nieletnimi.
Najwaniejsze z nich to: W s k a za n i a N a r o d w Z j e d n o c zo n y c h , czyli W s k a za n i a R i j a d z k i e - dotyczce
zapobiegania przestpczoci nieletnich oraz W zo r c o w e R e g u y M i n i m u m , czyli R e g u y B e i j i s k i e dotyczce zasad funkcjonowania wymiaru sprawiedliwoci wobec nieletnich. Wedug tych standardw, w deniu
do zapobiegania przestpczoci naley uwzgldni fakt, e naganne postpowanie modego czowieka jest
czsto wyrazem zmian rozwojowych i dojrzewania, ktre spontanicznie zanika wraz z osigniciem dorosoci.
Standardy te zwracaj rwnie uwag, e naznaczanie (stygmatyzowanie) modego czowieka mianem:
dewianta, kryminalisty, osoby wykolejonej" itp. moe rozwin i utrwali u niego te skonnoci dewiacyjne,
szczeglnie wtedy, gdy pochodz one od osb, instytucji czy grup cieszcych si powszechnym uznaniem i
szacunkiem. Stygmatyzujc kogo, zmierza si w gruncie rzeczy do tego, by obniy w nim poczucie wasnej
wartoci i godnoci (Poznaniak, 1994a).
Wedug tych standardw, umieszczanie modego czowieka w takich instytucjach, jak: dom dziecka, pogotowie
opiekucze czy schronisko dla nieletnich powinno by traktowane jako rodek ostateczny i zawsze na moliwie
najkrtszy czas pobytu w nich. Standardy zobowizuj psychologa do: rozpowszechniania informacji naukowych
o zachowaniach i sytuacjach, ktre powoduj lub mog powodowa, e modzie pada ofiar przestpstw, jest
poszkodowana, maltretowana lub wyzyskiwana". Psycholog sdowy powinien zapobiega maltretowaniu,
wyzyskowi oraz wykorzystaniu dzieci oraz modziey i przeciwdziaa ich surowemu, a take degradujcemu
karaniu.

18.2. Dylematy etyczne psychologa sdowego dotyczce


problemw cywilnych i rodzinno-opiekuczych
Psycholog ponosi prawn i moraln odpowiedzialno za materialne skutki swoich opinii dotyczcych spraw
odszkodowawczych, rentowych czy kwestii wiadomoci i wolnoci wyraania woli w chwili sporzdzania
testamentu lub aktu kupna-sprzeday jakiego mienia. Ta odpowiedzialno jest jeszcze wiksza w sprawach
rodzinno-opiekuczych, kiedy psycholog ocenia (wartociuje) rodzicw dziecka po to, by jednemu z nich
powierzy wadz rodzicielsk nad nim, a drugiego pozbawi tej wadzy lub j ograniczy. Psycholog wystpuje
tu w roli kogo, kto ocenia jednego rodzica jako dobrego", a drugiego jako zego", i ta rola przypomina nieco
rol boga", ktry osdza ich jako lepszych" i gorszych" pod wzgldem zapewnienia dziecku optymalnych
warunkw dla rozwoju fizycznego, emocjonalnego, poznawczego i spoeczno-moralnego.
Psycholog diagnozuje ludzi pod wzgldem tego, czy maj oni zachowan zdolno do podejmowania czynnoci
prawnych i niektrych waloryzuje jako takich, ktrzy nie powinni podejmowa samodzielnych decyzji
cywilnoprawnych ze wzgldu na takie czy inne zaburzenia umysowe, emocjonalne czy osobowociowe.
Psycholog opisuje i ocenia, czyli wartociuje rozmaite i zarazem bardzo intymne aspekty dotyczce maestwa:
Ocenia i wartociuje maonkw pod wzgldem czcych ich wizi: duchowej, fizycznej i gospodarczej (LechChemiska i Przybylska, 1996), ocenia i wartociuje kad ze stron jako ma i on oraz jako ojca i matk. Te
oceny i wartociowania nie powinny wynika z preferencji pciowej, stanu cywilnego, wieku czy wyksztacenia.
Zdarza si jednak, e psycholog kieruje si w swoich diagnozach' sdowo-psycho-logicznych stereotypami i
uprzedzeniami wobec mczyzn (ojcw, mw) czy kobiet (matek, on), wynikajcymi z jego osobistych,
krytycznych dowiadcze maeskich czy rodzicielskich. Diagnoza psychologiczna dotyczca maonkw i
rodzicw ma nie tylko charakter opisowy, ale take dokonuje ich oceniania i wartociowania, a tym samym staje
si ona diagnoz etyczn, w ktrej jedna ze stron jest przedstawiana jako lepszy lub gorszy maonek czy te
jako lepszy lub gorszy rodzic. Psycholog niejako podpowiada sdowi, ktrego z nich uczyni winnym rozkadowi
poycia maeskiego, a ktremu powierzy wykonywanie wadzy rodzicielskiej.
Ten sam psycholog staje si odpowiedzialny za przyznanie podsdnemu prawa do samostanowienia, do
wolnoci zewntrznej i wewntrznej. Prawo do wolnoci zewntrznej oznacza swobod zrzeszania si,
przemieszczania i goszenia swoich pogldw w wolnych i niezalenych mediach. Jeszcze wiksz wolno
przyznaje lub ogranicza psycholog wtedy, gdy ocenia czyje mylenie jako takie, w ktrym s (lub nie s) obecne
schematy, stereotypy i uprzedzenia. Jest pewne niebezpieczestwo, e psycholog moe zatraci
samokrytycyzm, poczu si nieomylnym i sta si kim, o kim pewne przysowie arabskie mwi, ze jest
czowiekiem, ktry nie wie, ze nie wie", moe on sta si osob niebezpieczn dla otoczenia, dlatego e bdzie
przekonany o swojej nieomylnoci. John Holt (1981, s. 297) pisze, ze:
Ryzyko zwizane z zawodami, ktrych treci jest wiadczenie pomocy, jak nauczanie, psychiatria, psychologia i praca spoeczna,
polega na tym, e z zasady przycigaj one ludzi, ktrzy chc by bogiem. Zapewne wiek szo z nich chce by bogiem agodnym i
yczliwym; inni, by moe niewiadomie, chc by bogiem surowym i okrutnym, by odpaci swoim ofiarom za krzywdy doznane od
jakiego wczeniejszego boga. W obu wypadkach rezultat jest podobny. Bogiem mona by bowiem tylko wwczas, jeli uczyni sie z
innych ludzi swoich poddanych.

Odpowiedzialno to takie niepodawanie w ekspertyzie sdowej informacji majcych charakter zwykego


nietaktu, a nawet zniesawienia, czego przykadem moe by podawanie informacji o nielubnych dzieciach,
przerwanych ciach, chorobach zakanych czy wymuszonych oenkach (Falicki i Chrzanowski, 1981). S to
czsto informacje, ktre ingeruj w sfer prywatnoci podsdnego, mimo tego e dla sdu s to informacje mao
istotne.

Psycholog sdowy wypowiada si te na temat tego, co suy dobru dziecka, a co jest sprzeczne z tym dobrem.
Sd oczekuje, eby psycholog wyrazi opini, odnonie do tego czy w przypadku ewentualnego orzeczenia
rozwodu nie ucierpi na tym dobro dziecka. Owo dobro dziecka" jest pojciem wieloaspektowym i
wielowymiarowym i moe dotyczy takich kategorii, jak: lepsze lub gorsze warunki dla rozwoju fizycznego
dziecka, dla jego poczucia bezpieczestwa, dla jego sytuacji mieszkaniowej i materialno-ekono-micznej, a take
dla jego rozwoju duchowego. Powinno te uwzgldnia aspekt czasowy, a wic to, co suy dobru dziecka w
aspekcie tu i teraz" oraz w aspekcie tam i potem". W takich sprawach sd powierza psychologowi wrcz
niezwyk wadz decydowania, czy choby wspdecydowania, o ludzkich losach, a wic o tym, czy rodzic ma
sprawowa wadz rodzicielsk nad dzieckiem, czy te nie. S to decyzje zawsze
0 charakterze etycznym, poniewa wskazuj i naznaczaj przynajmniej jednego z rodzicw jako zego" a w
kadym razie jako gorszego od drugiego z nich.
Jest te jeszcze jeden, niezwykle delikatny problem uczestniczenia psychologa w procesie rozwodowym,
zwizany z jego religijnoci i gotowoci do podporzdkowania si w tej kwestii Kocioowi. Jan Pawe II
apelowa do prawnikw, by dziki swojej wiedzy i umiejtnociom nie przyczyniali si do orzekania rozwodw
sdowych.
1 chocia ten apel zwrcony zosta bezporednio do rodowiska prawniczego, to jednak porednio dotyczy te
psychologw, ktrzy jako biegli sdowi stwierdzaj, e: rozwd nie zagrozi dobru dziecka" albo nawet, e:
orzeczenie rozwodu przyczyni si do dobra dziecka".
Psycholog moe stan wobec problemu wyboru midzy orzekaniem wedle standardw kodeksu etycznego
psychologa a standardami etycznymi Kocioa katolickiego, i wtedy musi rozstrzygn o tym, czy w swojej opinii
bdzie si kierowa wiar czy te neutraln wiedz i dowiadczeniem zawodowym. Powinien rwnie
jednoznacznie owiadczy przed sdem, e jego religia nie pozwala mu na wypowiadanie si w sprawach
rozwodowych, poniewa wedle jego wiary, maestwo jest witoci i nic nie pozwala na ingerowanie w t
wito.

18.3. Obowizki etyczne psychologa sdowego wynikajce z


Konwencji o Prawach Dziecka
K o n w e n c j a o P r a w a c h D zi e c k a (1989) przyjta przez Z g r o m a d ze n i e O g l n e N a r o d w Z j e d n o c zo n y c h

dnia 20 listopada 1989 r. jest dokumentem midzynarodowym, zobowizujcym rzdy pastw, ktre go
ratyfikoway, do respektowania praw dziecka w swoich aktach ustawodawczych, takich jak np. kodeks rodzinny i
opiekuczy. Niektre z tych praw s oczywiste i bezdyskusyjne, np. prawo do posiadania nazwiska, i to od chwili
urodzenia, prawo do posiadania obywatelstwa oraz, w miar moliwoci, prawo poznania swoich rodzicw i
bycia przez nich wychowywanym. W omawianym dokumencie znajduje si zapis (art. 13 ust. 1):
Dziecko bdzie miao prawo do swobodnej wypowiedzi; prawo to ma zawiera swobod poszukiwania, otrzymywania i przekazywania
informacji oraz idei wszelkiego rodzaju, bez wzgldu na granice, w formie ustnej, pisemnej bd za pomoc druku, w formie
artystycznej lub z wykorzystaniem kadego innego rodka przekazu wedug wyboru dziecka.

Ta wolno wypowiedzi odnosi si do podstawowych miejsc aktywnoci dziecka, a wic rodziny i szkoy, a jej
granicami wydaje si by prawo innego dziecka do wypowiedzi. Dziecko ma te prawo do wolnoci
poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania informacji oraz idei, przy rwnoczesnym poszanowaniu praw
innych dzieci. Konwencja stanowi te (art. 14 ust. 1), e: Pastwa-Strony bd respektoway prawo dziecka do
swobody myli, sumienia i wyznania". W odniesieniu do modszych dzieci jest to w wikszej mierze prawo
rodzicw, ktrzy wasn wiar staraj si przenie na dziecko w taki sposb, eby wiara i system wartoci
dziecka zostay uksztatowane na wzr i podobiestwo tego wszystkiego, w co wierz oni sami, i eby sumienie
dziecka i sumienie rodzica byy tymi samymi sumieniami. Konwencja stanowi take (art. 15):
1. Pastwa-Strony uznaj prawa dziecka do swobodnego zrzeszania si oraz wolnoci pokojowych zgromadze.
2. Na wykonywanie tych praw nie mog by nakadane jakiekolwiek ograniczenia, z wyjtkiem tych, ktre s zgodne z prawem i ktre
s konieczne w spoeczestwie demokratycznym do zapewnienia interesw bezpieczestwa narodowego, porzdku publicznego,
ochrony zdrowia bd moralnoci spoecznej lub ochrony praw i wolnoci innych osb.

Omawiany dokument mwi te (art. 16), e:


1. adne dziecko nie bdzie podlegao arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sfer jego ycia prywatnego, rodzinnego lub domowego
czy w korespondencj ani bezprawnym zamachom na jego honor i reputacj.
2. Dziecko ma prawo do ochrony prawnej przeciwko tego rodzaju ingerencji lub zamachom.

Z tego zapisu wynika, e dziecko jest podmiotem", jest osob", ktra ma prawo do tego, by inni ludzie, take
jego rodzice i nauczyciele, szanowali jego prawo do prywatnoci i intymnoci. To prawo moe, a nawet musi, by
naruszane w imi wartoci wyszego rzdu, takich jak np. bezpieczestwo dziecka. W imi tych wartoci rodzice
maj moralne prawo do czytania listw dziecka, jego maili, blogw, korespondencji na czacie", jednak tego
prawa nie powinni naduywa. Rodzic nie moe sta si autorytarnym kontrolerem zachowa dziecka, a przede
wszystkim nie moe sta si kontrolerem jego myli, przekona czy pogldw. W wietle tego zapisu nikt nie ma
prawa podwaa poczucia wartoci i godnoci dziecka, ale za to ma obowizek umacnia w dziecku to poczucie.
K o n w e n c j a przyznaje dziecku: prawo do poziomu ycia odpowiadajcego jego rozwojowi fizycznemu,
psychicznemu, duchowemu, moralnemu i spoecznemu" oraz (art. 28) prawo do nauki, w taki sposb, aby
dyscyplina szkolna bya stosowana w sposb zgodny z ludzk godnoci dziecka i z niniejsz konwencj".
Wedug omawianej K o n w e n c j i , celem nauczania dziecka ma by: (a) rozwijanie jego osobowoci, talentw i
zdolnoci, (b) wpojenie dziecku szacunku dla praw czowieka i zasad zawartych w K a r c i e N a r o d w
Z j e d n o c zo n y c h , (c) wpojenie dziecku szacunku dla swoich rodzicw, swojej tosamoci, jzyka i wartoci
kulturowych, jak rwnie szacunku dla wartoci narodowych kraju, w ktrym mieszka, kraju, z ktrego pochodzi,
oraz dla innych kultur, (d) przygotowania dziecka do odpowiedzialnego ycia w wolnym spoeczestwie, w duchu

zrozumienia, pokoju, tolerancji, rwnoci pci oraz przyjani midzy narodami i grupami etnicznymi, narodowymi,
religijnymi i z osobami rdzennego pochodzenia, (e) wpojenie dziecku szacunku dla rodowiska naturalnego.
Psycholog sdowy, ktry pracuje z dziemi, powinien by rzecznikiem tych midzynarodowych standardw praw
dziecka, ktre s w gruncie rzeczy midzynarodowymi i midzykulturowymi kryteriami dobra dziecka". Te
kryteria powinny by te respektowane przez wszystkie te instytucje i organizacje, ktre maj si troszczy o
dobro dziecka. Chodzi tu o takie instytucje jak: szkoa, dom dziecka, rodzina zastpcza, zakad wychowawczy,
zakad poprawczy, schronisko dla nieletnich, pogotowie opiekucze czy policyjna izba dziecka.

18.4. Etyczne uwikania psychologa penitencjarnego


Psychologowie w zakadach karnych s zatrudniani od wielu lat. Ich pozycja zawodowa jest wysoka i ci na
nich rwnie wysokie zobowizania etyczne. Wedug Teodora Szymanowskiego i Zofii widy (1998),
funkcjonariusze wizienni, a wic rwnie psychologowie tam zatrudnieni, s zobowizani do przestrzegania
czterech zasad wykonywania kary pozbawienia wolnoci.
Pierwsz z nich jest Z a s a d a o c h r o n y s p o e c ze s t w a i b e zp i e c ze s t w a s k a za n y c h w za k a d a c h k a r n y c h .
Wedle tej zasady naley ograniczy do minimum grob popenienia ponownego przestpstwa zarwno na
wolnoci, jak i w trakcie odbywania kary.
Drug jest Z a s a d a u d zi a u s p o e c ze s t w a w w y k o n y w a n i u o r ze c z e o r a z w i a d c ze n i u p o m o c y
s p o e c zn e j w r e a d a p t a c j i s k a za n y c h . Udzia spoeczestwa oznacza uczestniczenie pewnych instytucji i
organizacji spoecznych (np. kociow, zwizkw wyznaniowych, stowarzysze i organizacji takich, jak Patronat
czy Monar) w procesie wykonywania kary. Ta zasada ma przeciwdziaa negatywnym w sensie spoecznym i
psychologicznym skutkom izolacji wiziennej.
Trzeci jest Z a s a d a i n d y w i d u a l i za c j i w w y k o n y w a n i u k a r y, wedle ktrej tryb i sposb wykonywania kary
powinien by dostosowany do cech osobowoci skazanych, do ich sytuacji i stopnia nieprzystosowania
spoecznego. Ta zasada moe by stosowana poprzez badania osobopoznawcze skazanych.
Czwart jest Z a s a d a w o l n e j p r o g r e s j i , wedle ktrej lepsze lub gorsze warunki odbywania kary zale w
znacznym stopniu od postawy i zachowania si skazanego podczas odbywania tej kary. Psycholog jest
wspodpowiedzialny za to, gdzie i w jakich warunkach skazany bdzie spdza kilka, a nawet kilkanacie lat
swojego ycia.
Artyku 83 K o d e k s u k a r n e g o w y k o n a w c z e g o mwi, e: skazanego poddaje si w miar potrzeby, za jego
zgod, badaniom psychologicznym [...]", jednake sdzia penitencjarny moe zarzdzi przeprowadzenie tych
bada bez zgody skazanego, ktry musi si im podda. Midzy psychologiem a skazanym ma wtedy miejsce
skrajnie asymetryczna relacja interpersonalna, w ktrej prawa i przywileje skazanego s bliskie zeru, natomiast
psycholog jest reprezentantem totalitarnej instytucji wadzy, siy i przymusu, ktry ta wadza moe w kadej chwili
zastosowa.
Psycholog, podobnie jak kady inny funkcjonariusz wizienny" (por. U s t a w a z d n i a 2 6 k w i e t n i a 1 9 9 6 r . o
s u b i e w i zi e n n e j - ramka 18.1.), musi respektowa prawa osb skazanych, ktre okrelone s w art. 102
K o d e k s u k a r n e g o w y k o n a w c ze g o . Te prawa odnosz si do podstawowych dziedzin ycia skazanego,
dotyczcych jego: (a) warunkw bytowych, (b) cznoci ze wiatem zewntrznym, a zwaszcza rodzin i innymi
osobami bliskimi, (c) aktywnoci skazanego, np. w zakresie aktywnoci twrczej czy samoksztacenia, (d)
wolnoci religijnej, (e) prawa do zapoznania si z opiniami na swj temat, w tym take do zapoznawania si z
opiniami psychologicznymi na swj temat. Jeli skazany nie zgadza si z tymi opiniami o sobie i ma poczucie, e
zosta w tej opinii skrzywdzony, to wwczas moe domaga si stosownych wyjanie, a nawet korekt.
Przepisy K o d e k s u k a r n e g o w y k o n a w c ze g o nakadaj tez na psychologa bardzo kontrowersyjny pod
wzgldem etycznym obowizek wyraania swojej opinii w odniesieniu do zastosowania wobec winia
najsurowszej kary dyscyplinarnej, ktr jest umieszczenie go w celi izolacyjnej na okres do 28 dni. Psycholog
musi wyrazi swoj opini odnonie tego, czy skazany jest zdolny odby t kar, a take oceni, czy taka kara
nie wpynie na pogorszenie si jego stanu zdrowia psychicznego, czy nie spowoduje pogbienia zaburze
osobowoci, mogcych doprowadzi do dokonywania samouszkodzenia czy prb samobjczych (Szymanowski i
wida, 1998).
Psycholog staje wwczas przed bardzo trudnym dylematem etycznym, ktry z jednej strony obliguje go do
lojalnoci wobec totalitarnej instytucji, ktra go zatrudnia i w ktrej stosowanie przymusu bezporedniego wobec
winiw jest dopuszczalne, a z drugiej strony czuje si on zobligowany do realizowania swego rodzaju misji pomagania ludziom", ktr kierowa si, wybierajc kierunek studiw, i o ktrej mwi jego kodeks etycznozawodowy. Ta misja wpisana jest w istot wykonywania zawodu psychologa i podobnie jak w przypadku zawodu
lekarza zobowizuje go do tego, eby po pierwsze, nie szkodzi", a wic nie przysparza cierpie fizycznych i
psychicznych swoim podopiecznym, nawet jeli s oni przestpcami-winiami. Psycholog wizienny niemal
na co dzie obcuje z tym, e wobec winiw stosuje si takie formy przymusu, jak: kajdanki, prowadnice, pasy
obezwadniajce, kaftany bezpieczestwa, reflektory olniewajce, petardy i paki subowe.
Godzc si na prac w takiej instytucji jak zakad karny, psycholog musi by wiadomy, e zarazem godzi si te
na ustawowe zasady jej funkcjonowania, take takie, ktre dopuszczaj stosowanie siy fizycznej. Psycholog
moe odczuwa dyskomfort z powodu poczucia winy i wyrzutw sumienia, choby dlatego, e biernie
uczestniczy w praktykach przysparzajcych blu i cierpienia. Ten dylemat bywa rozwizywany na dwa sposoby:
Po pierwsze, psycholog moe zrezygnowa z pracy w zakadzie karnym i podj now, w ktrej nie stosuje si
przymusu bezporedniego. Po drugie, moe zrezygnowa ze swoich dotychczasowych pogldw i przyj, e w
pewnych okolicznociach przymus bezporedni jest dopuszczalny, a nawet niezbdny ze wzgldu na wartoci
wyszego rzdu, takie jak np. bezpieczestwo innego czowieka, bezpieczestwo jakiej grupy spoecznej czy
bezpieczestwo pastwa.

18,1
Ustawa o subie wiziennej
(wybrane fragmenty)
Art. 12. Funkcjonariusze i pracownicy powinni wykazywa si odpowiednim przygotowaniem oglnym i zawodowym, dowiadczeniem oraz
wysokim poziomem moralnym, systematycznie doksztaca si i podnosi kwalifikacje zawodowe. W postpowaniu wobec osb pozbawionych
wolnoci obowizani s:
1) kierowa si zasadami praworzdnoci, bezstronnoci oraz humanizmu,
2) szanowa ich prawa i godno,
3) dokada stara, aby wykonanie kary przyczyniao si do przygotowania skazanych do ycia w spoeczestwie,
4) pomaga w poszukiwaniu rozwizania ich problemw,
5) oddziaywa pozytywnie swoim wasnym przykadem.
Art. 13. 1. Funkcjonariusze i pracownicy nie mog uczestniczy w takiej dziaalnoci, ktra podwaa ich autorytet urzdowy lub w ktrej
wykorzystuje si informacje o charakterze subowym do celw pozasubowych.
2. Funkcjonariuszom i pracownikom zabrania si w szczeglnoci:
1) utrzymywania innych ni wynikajce z obowizkw subowych kontaktw z osobami pozbawionymi wolnoci, jeeli moe to stanowi
zagroenie dla waciwego przebiegu suby lub jej dobrego imienia,
2) udzielania osobom nieupowanionym informacji dotyczcych osb pozbawionych wolnoci, take po ich zwolnieniu.
rdto: Ustawa o stubie wiziennej (1996).

Psycholog moe wic identyfikowa si z resortami siowymi tego pastwa i by lojalny wobec wszelkiej wadzy,
ktrej suy i z ktr wspdziaa. Granicami owej identyfikacji, lojalnoci i wspdziaania z resortami siowymi
pastwa jest wasne sumienie psychologa (Stanik, 1994). Wanda Kaczyska (1998) ujmuje to w ten sposb, e
wychowawcy i psychologowie, zajmujc si resocjalizacj przestpcw, staraj si wyksztaci u nich choby
podstawy sumienia i dlatego: sami powinni by ludmi sumienia, nieustannie pracujc nad sob" ( i b i d e m , s.
170).

18.5. Etyka mediacji sdowej


Mediacja jest procesem, w wyniku ktrego ma doj do ugodowego, satysfakcjonujcego obie strony
rozwizania konfliktu karnego lub cywilnego. Mediacja ma by okazj dla swobodnego wyraania swoich odczu
i emocji, zaprezentowania oczekiwa wzgldem siebie, zadania sobie pyta i usyszenia na nie odpowiedzi
(Biekowska, 1998, s. 178). Ide mediacji jest zawarcie ugody midzy skonfliktowanymi stronami poprzez
przeproszenie osoby pokrzywdzonej, naprawienie wyrzdzonej przez siebie krzywdy i obustronne ustpstwa w
sprawach rodzinnych, opiekuczych i cywilnych W procesie mediacji mediator powinien by osob neutraln i
bezstronn powinien by osob zaufania publicznego, ktrej stawia si najwysze wymagania w zakresie fachowoci, solidnoci, rzetelnoci itp. i ktr w zamian obdarza si zaufaniem i szacunkiem (Burnetko, 2006).
Mediator sdowy, podobnie jak lekarz, adwokat, sdzia, ksidz czy dziennikarz, uzyskuje informacje dotyczce
ycia prywatnego, a niekiedy nawet intymnego ludzi uwikanych w konflikt.
Celem mediacji jest zawarcie ugody midzy skonfliktowanymi osobami, midzy ofiar i sprawc okrelonej
krzywdy czy szeroko pojmowanego za. Cel, ktrym jest ugoda i pojednanie, jest gboko humanitarny, oczekuje
si tu takich gestw etycznych, jak: przeproszenie, podanie sobie doni czy gotowo naprawienia wyrzdzonej
przez siebie krzywdy. Ta idea opiera si na przekonaniu, e sprawca, ktry wyrzdzi komu zo, nie jest zym
czowiekiem, ale osob zdoln do odczuwania poczucia winy i wyrzutw sumienia, a wic, e jest czowiekiem,
dla ktrego niezwykle wane s takie wartoci etyczne, jak: prawda, sprawiedliwo, odpowiedzialno, i takie,
ktre maj charakter uniwersalny, po-nadkulturowy i ponadczasowy, o ktrych mwi, np. D e k a l o g czy
P o w s ze c h n a d e k l a r a c j a p r a w c z o w i e k a uchwalona przez Organizacj Narodw Zjednoczonych.
Mediacja prowadzi do okrelonych korzyci psychologicznych i moralnych zarwno doranych, jak i odlegych w
czasie. Korzyci bezporednie uzyskuj pokrzywdzony, sprawca i spoeczestwo. Pokrzywdzony ma szans na
szybkie zadouczynienie ze strony sprawcy, ma okazj, eby mu przebaczy i pojedna si z nim, natomiast
sprawca za uwiadamia sobie i przeywa win oraz odpowiedzialno za swj postpek, a spoeczestwo
odstpuje od postpowania prokuratorskiego oraz sdowego i daje mu szans na okazanie skruchy i
rekompensaty moralnej, psychologicznej czy materialnej. Porednie i zarazem odlege w czasie korzyci z
mediacji to przede wszystkim: edukacja spoeczna, wzrost poczucia bezpieczestwa obywateli, oszczdzanie
czasu i pienidzy zwykych ludzi, unikanie procesu naznaczania spoecznego i stygmatyzowania sprawcy oraz
spadek recydywy przestpczej (Poznaniak, 2004).
Aby rozpocz proces mediacji, potrzebna jest zgodna wola wszystkich zainteresowanych stron. Jeli jej nie ma,
strony otrzymuj pen informacj o innych moliwych formach pomocy: terapeutycznej, prawnej, duchowej,
ekonomicznej. Mediatorzy w sprawach konfliktw rodzinnych, maeskich, ssiedzkich, pracowniczych czy organizacyjnych uznaj, e midzy ludmi s one rzecz zwyczajn i naturaln. Uznaj te, e warto je
rozwizywa i e dziki temu strony konfliktu mog si sporo nauczy zarwno o sobie, jak i o swoim
przeciwniku": maonku, dziecku, ssiedzie, pracodawcy czy pracowniku. Tego przeciwnika" mona lepiej
pozna, zrozumie, a niekiedy nawet polubi. Kada mediacja, jak pisze S. Chandler (1985, s. 358):
zawsze zwizana jest z uczestnictwem dwu stron w konflikcie. Jest ona zorientowana na rozwizanie okrelonych problemw i
planowana jako proces krtkotrway. Na ogl w sporze najwaniejsze s zagadnienia sprawiedliwoci i uczciwoci, a rodki zaradcze
s cile zwizane z prawami, jakie kada ze stron przyznaje drugiej. Konflikt jest spostrzegany w mediacji nie jako co negatywnego,
ale jako usankcjonowane narzdzie osigania zmian indywidualnych i spoecznych. Odpowiedzialno za skutki procesu mediacji
zawsze spoczywa na stronach konfliktu.

Aleksander W. Nocu i Jerzy Szmagalski (1998) pisz, e mediacja moe by prowadzona przez osob, ktr
akceptuj obie strony konfliktu i e proces mediacyjny jest procesem rozwizywania problemw, ktry wymaga
od mediatora odpowiednich umiejtnoci profesjonalnych i zarazem okrelonych cnt etycznych. Mediacja moe
by skuteczna jedynie wwczas, gdy obie strony konfliktu wyraaj zgod na udzia w niej i jeli kadzie si w niej

nacisk na warto porozumienia (ugody), dziki ktrej obie strony co wygrywaj. Mediacja jest procesem
integrujcym i pojednawczym, a jej prowadzenie polega na nieosdzajcym podejciu do wyszukiwania i
podtrzymywania wizi midzy stronami konfliktu" (por. i b i d e m , s. 185). Naley te podkreli, e mediacja daje
jej uczestnikom poczucie sprawstwa i samostanowienia, a tym samym wzbogaca w nich poczucie wasnej
godnoci i to nawet wtedy, gdy midzy stronami konfliktu nie dojdzie do zawarcia ugody. Mediacja jest wic ide
wartociow etycznie niezalenie od jej skutku kocowego.

18.6. Dziesi zasad etycznych psychologii sdowej


Jan Stanik (1994) wyrni dziesi zasad etycznych obowizujcych w psychologii sdowej, wynikajcych z
oglnoludzkich norm moralnych, z K o d e k s u e t y c zn o - z a w o d o w e - g o p s y c h o l o g a , jego sumienia i
dowiadczenia zawodowego oraz przepisw prawa. Zasady te s na tyle uniwersalne, e daleko wykraczaj
poza obszar psychologii sdowej.
Pierwsz z nich jest Z a s a d a p o s za n o w a n i a g o d n o c i l u d z k i e j , ktra opiera si na fundamentalnym zaoeniu
etycznym, i czowiek (osoba ludzka) jest wartoci najwysz, take taki, ktry zabi, zgwaci, czy znca si
nad wasnymi dziemi. To sd, a nie psycholog, jest od tego, eby go potpia. Psycholog musi go traktowa jako
czowieka, ktrego godno trzeba szanowa, nawet wtedy, gdy on sam swojej godnoci nie szanuje (Stanik,
1994, s. 212).
Drug jest Z a s a d a p r ze s t r ze g a n i a t a j e m n i c y z a w o d o w e j i s e l e k t y w n o c i i n f o r m a c j i , mwica o tym, e
informacje, ktre nie s niezbdne, nie powinny si znale w opinii sdowej, poniewa kady czowiek ma
prawo do autonomii i dyskrecji (Stepulak, 2000, s. 125).
Trzecia zasada obliguje psychologa do korzystania z wiadomoci specjalnych", a wic do tego, eby w swoich
opisach, diagnozach i wyjanieniach opiera si na paradygmatach, pojciach, teoriach i badaniach
empirycznych wspczesnej psychologii, a nie na intuicjach i wiedzy potocznej (Stanik, 1994, s. 214).
Czwart z kolei, Z a s a d r ze t e l n o c i m e t o d o l o g i c zn e j i m e t o d y c zn e j , mona sprowadzi do tego, e miar
etycznoci postpowania psychologa jest metodologia jego bada (zwracamy na to uwag w rozdz. 8).
Zasada pita - d o s t a t e c zn e j r a c j i , obliguje psychologa do naleytego dystansu poznawczego i unikania
zdroworozsdkowej gotowoci do oceniania ludzi, nakada te na niego obowizek posugiwania si sdami
opisowymi i unikania sdw ewaluatywnych.
Szst zasad jest o b o w i ze k o s t r o n e g o i n t e r p r e t o w a n i a w y n i k w b a d a wtedy, gdy s one
niejednoznaczne. Wszelkie wtpliwoci i niejednoznacznoci powinny by przez psychologa interpretowane na
korzy badanego, nawet jeli jest nim sprawca najbardziej odraajcej zbrodni.
Z a s a d a p r zy d a t n o c i r o z s t r z y g n i e k s p e r t a l n y c h to sidma zasada, wedle niej celem pracy psychologa
sdowego jest: udzielanie fachowej pomocy wymiarowi sprawiedliwoci i... unikanie wtpliwych etycznie postaw,
takich jak asekuranctwo czy kunktatorstwo" (Stanik, 1994, s. 218).
Zasada sma mwi o k o m u n i k a t y w n o c i j zy k a o p i n i i s d o w o - p s y e k o l o g i c zn e j , a wic, e naley
posugiwa si w niej jzykiem zwizym i zrozumiaym dla organu procesowego i e powinna by ona tak
sformuowana, by w miar precyzyjnie odpowiadaa na pytania sdu i zapobiegaa niewaciwym interpretacjom
czy naduyciom ( i b i d e m , s. 218).
Dziewita zasada obliguje psychologa do prawidowej (trafnej) wiedzy o samym sobie, a wic o wasnych
zasobach i kompetencjach zawodowych wynikajcych z odbytych studiw, szkole, treningw i tych, ktre
wynikaj z cech osobowoci psychologa.
Zasada dziesita nazwana zostaa przez J. Stanika Z a s a d s u s zn e j i n i c j a t y w y, wedle ktrej psycholog
sdowy, w uzasadnionych przypadkach, moe, a nawet powinien, wykracza poza zadania cile mu
wyznaczone przez sd i wykaza si wasn inicjatyw, np. tak, eby powoa w danej sprawie dodatkowych
biegych z zakresu seksuologii, psychiatrii, neurologii czy pediatrii.
18.7 Podsumowanie
Psycholog, ktry jest biegym sdowym, skada przed sdem przyrzeczenie, e powierzone mu obowizki wykona sumiennie i bezstronnie i e
godzi si ponie odpowiedzialno prawn i moraln za sposb wykonania tych obowizkw. W przypadkach, gdy w sprawach karnych
wypowiada si co do poczytalnoci sprawcy czy dziaania pod wpywem silnego wzburzenia, wypowiada si te porednio (nie wprost) na temat
tego, czy sprawc mona zwolni z odpowiedzialnoci prawnej za popenione przestpstwo, czy te obciy go t odpowiedzialnoci.
Psycholog sdowy jest wic odpowiedzialny przed sdem za to, co mwi i pisze o odpowiedzialnoci prawnej osb podejrzanych lub
oskaronych o popenienie przestpstwa. Powinien szanowa godno ludzk kadego czowieka, take tego, ktry popeni zbrodni zabjstwa,
gwatu czy cikiego pobicia. Ta odpowiedzialno dotyczy nie tylko spraw karnych, ale take spraw rodzinno-opiekuczych i cywilnych. W sprawach cywilnych psycholog ponosi prawn i moraln odpowiedzialno za materialne skutki swoich opinii, kiedy ma oceni zwizek przyczynowoskutkowy midzy jakimi traumatycznymi wydarzeniami yciowymi, np. takimi jak: udzia w wypadku samochodowym, mier bliskiej osoby czy
fakt stania si ofiar gwatu seksualnego, a lepszym lub gorszym stanem zdrowia psychicznego i ograniczonymi lub nieograniczonymi
moliwociami wykonywania pracy zarobkowej. Ponosi te odpowiedzialno za to, jak oceni wiadomo i wolno wyraania woli w chwili
sporzdzania testamentu czy aktu kupna-sprzeday jakiego mienia.
W sprawach rodzinno-opiekuczych psycholog sdowy ocenia i wartociuje kadego z maonkw (rodzicw dziecka) jako lepszego lub
gorszego ma czy on i jako lepszego lub gorszego ojca czy matk. Te oceny i wartociowania powinny by wolne od stereotypw i uprzedze
zwizanych z pci, wiekiem, religi czy wyksztaceniem. Psycholog dokonuje ocen psychologicznych i zarazem etycznych, wypowiadajc si
odnonie do tego, jakie decyzje, wybory lub sytuacje odpowiadaj dobru dziecka, a jakie zagraaj mu. W tych ocenach powinien by
rzecznikiem praw dziecka, rzecznikiem jego dobra.

Obowizkowy podrcznik dla kadego psychologa!


odpowiada nowym standardom ksztacenia psychologw
prezentuje zagadnienia dotyczce teorii oraz zastosowa etyki
omawia podstawowe zasady, ktre powinny by respektowane przez psychologa
jako badacza, diagnost, terapeut, eksperta
napisany przez specjalistw w tej dziedzinie, majcych zarwno bogat wiedz teoretyczn,
jak i dowiadczenie dydaktyczne
D b a o o w a c i w e s t a n d a r d y w p r a c y p s y c h o l o g a w y m a g a p r ze d e w s zy s t k i m j a s n e g o p o s t a w i e n i a
k w e s t i i e t y c zn y c h w i c y c h s i z i n g e r o w a n i e m w y c i e p s y c h i c zn e j e d n o s t e k , z b i e r a n i e m
i n f o r m a c j i n a i c h t e m a t , u j a w n i a n i e m d a n y c h w y w o u j c y c h n i e p e w n o l u b n i e p o k j , s za n o w a n i e m
prywatnoci badanych i formuowaniem pod adresem klientw lub pacjentw postulatw majcych dla
n i c h o l b r z y m i e k o n s e k w e n c j e e m o c j o n a l n e . W y r a n e s f o r m u o w a n i e t y c h za g a d n i e p o w i n n o b y t e
u w z g l d n i a n e w p r o g r a m i e s t u d i w p s y c h o l o g i c zn y c h n a w y s zy c h u c ze l n i a c h .
Z recenzji prof. Jacka Hoiwki

P o d r c zn i k o b e j m u j e w s zy s t k i e n a j w a n i e j s ze a s p e k t y r o l i z a w o d o w e j w s p c ze s n e g o p s y c h o l o g a , a
m i a n o w i c i e r o l e b a d a c za i n a u c zy c i e l a a k a d e m i c k i e g o , r o l e p r a k t y k a , d o k o n u j c e g o d i a g n o z y
p s y c h o l o g i c zn e j , s p e c j a l i s t y u k i e r u n k o w a n e g o n a u d zi e l a n i e w s ze l k i e g o r o d za j u p o m o c y o r a z r o l
p s y c h o l o g a - e k s p e r t a . Tre p o d r c zn i k a j e s t z g o d n a z a r w n o z l i c zn y m i p o s t u l a t a m i s a m e g o
r o d o w i s k a p s y c h o l o g w, za t r o s k a n e g o o j a k o k s z t a c e n i a i f u n k c j o n o w a n i a p s y c h o l o g w w
p r z y s z e j p r a k t y c e z a w o d o w e j , j a k i s t a n d a r d a m i m i d z y n a r o d o w y m i w t y m z a k r e s i e .
Z recenzji prof. Zofii Ratajczak

w w w.pw n . p l

You might also like