You are on page 1of 147

Do zapewnienia stabilnoci ciaa wymagane s co najmniej trzy punkty

oparcia nieuoone w linii prostej, sowa Roithamera.

Hllerowska mansarda

Po lekkim na pocztku, ale wskutek zwlekania i przez niedbalstwo nagle cikim


zapaleniu puc, ktre zaatakowao cay organizm i zatrzymao mnie na co najmniej trzy
miesice w pooonym niedaleko mojej rodzinnej miejscowoci szpitalu w Weis, synnym w
dziedzinie leczenia tak zwanych chorb wewntrznych, wypuszczony nie, jak radzili lekarze,
pod koniec padziernika, tylko, czego sam si domagaem, ju z pocztkiem padziernika, i
to na tak zwan wasn odpowiedzialno, przyjwszy zaproszenie od tak zwanego
preparatora zwierzt Hllera z doliny Aurach, nie zatrzymujc si po drodze w Stocket u
moich rodzicw, pojechaem prosto do doliny Aurach, do domu Hllera, udajc si od razu
na tak zwan Hllerowsk mansard, gdzie miaem posegregowa, po samobjstwie mojego
przyjaciela Roithamera, rwnie zaprzyjanionego z preparatorem zwierzt Hllerem, i w
miar monoci take uporzdkowa, zostawion mi, moc tak zwanej ostatniej woli,
spucizn, na ktr skaday si sporzdzone na tysicach kartek zapiski Roithamera, a
oprcz tego obszerny manuskrypt zatytuowany O Altensam i wszystkim, co ma zwizek z
Altensam, ze szczeglnym uwzgldnieniem Stoka. Wszyscy w domu Hllera w duej
mierze byli jeszcze pod wraeniem okolicznoci samobjstwa Roithamera, co sprzyjao
mojemu zamiarowi, aby od razu w domu Hllera, a dokadniej na Hllerowskiej mansardzie,
zaj si pozostawionymi przez Roithamera tekstami, posegregowa jego papiery i
uporzdkowa, nagle przyszo mi do gowy, e mog nie tylko zaj si spucizn po
Roithamerze, ale te o tym, czym si zajmuj, jednoczenie pisa, co niniejszym czyni
zaczynam, z tego wzgldu korzystna bya dla mnie okoliczno, e mogem od razu, bez
jakichkolwiek oporw ze strony Hllera, wprowadzi si na Hllerowsk mansard, cho,
biorc pod uwag cel, ktry sobie postawiem, w domu Hllera wchodziy w rachub take
inne pomieszczenia, powinienem jednak z pen wiadomoci wprowadzi si na t tak
przez Roithamera ubian i zwaszcza w ostatnim okresie jego ycia, biorc pod uwag cel,
ktry sobie postawi Roithamer, wprost idealn mansard Hllerowsk, cztery metry na pi,
na jak dugo, byo Hllerowi obojtne, wanie na mansard w tym domu, wybudowanym
przez nieustpliwego Hllera, wbrew wszelkim reguom rozsdku tudzie sztuki budowlanej,
akurat w przeweniu Aurach, skonstruowan i wybudowan przez Hllera jakby z myl o
celu Roithamera, na ktrej Roithamer, spdziwszy uprzednio szesnacie lat w Anglii, w
ostatnich latach przebywa niemal nieprzerwanie i na ktrej ju wczeniej nocowa,
zwaszcza w okresie budowy Stoka dla siostry w lesie Kobernauerwald, a przynajmniej
stosownie do postawionego sobie celu, w caym okresie budowy Stoka nie nocowa ju
bowiem we wasnym domu w Altensam, tylko zawsze poniewa bya ona dla niego w
ostatnich latach ycia wprost idealna na mansardzie u Hllera, w ostatnich latach ycia
bowiem Roithamer nigdy z Anglii nie jedzi bezporednio do Altensam, tylko zawsze od
razu na Hllerowsk mansard, aby z tego, co proste (domu Hllera), czerpa siy na to, co
skomplikowane (Stoek), nie wolno ju mu byo z Anglii, w ktrej obaj w ostatnich latach
mieszkalimy, kady zaabsorbowany wasn prac naukow i wasn osob, a wic z
Cambridge, jecha bezporednio do Altensam, tylko musia ju bezporednio jedzi na

Hllerowsk mansard, a jeli nie zastosowa si do tej reguy, do ktrej z biegiem czasu
bardzo si przyzwyczai i ktr wielce polubi, wizyta w Altensam ju na samym pocztku
bya dla niego straszliwa, nie mg wic sobie w ogle pozwoli na to, by od razu z Anglii
przyjeda do Altensam, tudzie do wszystkiego, co miao zwizek z Altensam, a kiedy
kilkakrotnie, nie majc czasu, nie pojecha najpierw do domu Hllera, popenia, co zreszt
sam przyznawa, wielki bd, w ostatnich latach nie robi ju takich eksperymentw, nie
jedzi do Altensam, nie zatrzymawszy si uprzednio w domu Hllera, nie odwiedzajc
Hllera i rodziny Hllerw, nigdy nie jedzi do Altensam bez uprzedniego odwiedzenia w
domu Hllera Hllera i rodziny Hllerw, nie zatrzymujc si uprzednio na Hllerowskiej
mansardzie, po to, by dwa, trzy dni przeznaczy na moliw wycznie na mansardzie u
Hllera lektur, ktra nie osabiaa go, tylko dodawaa mu si, lektur ksiek i tekstw,
ktrych czytanie ani w Anglii, ani w Altensam nie byoby moliwe, na mylenie i pisanie
tego, co ani w Anglii, ani w Altensam nie byoby moliwe, to tutaj odkryem Hegla, wci
powtarza, to tutaj po raz pierwszy tak naprawd zajem si Schopenhauerem, to tutaj
pierwszy raz bez przeszkd i z pen wiadomoci mogem sobie czyta Powinowactwa z
wyboru i Podr sentymentaln, tutaj nagle, na Hllerowskiej mansardzie, miaem dostp do
takich myli, ktre nie byy mi dostpne przez dziesitki lat przed mansard, do myli, jak
pisze, najistotniejszych, do tych dla mnie najwaniejszych, w rzeczy samej nawet najbardziej
koniecznych do ycia, tu, na mansardzie Hllerowskiej, jak pisze, stao si dla mnie moliwe
wszystko to, co poza Hllerowsk mansard zawsze byo dla mnie niemoliwe, tu mogem
swobodnie poda ladem wasnych uzdolnie, a przez to rozwija intelekt, tudzie uczyni
postpy w mojej pracy, jeli bowiem poza Hllerowsk mansard w swobodnym rozwijaniu
intelektu zawsze mi co przeszkadzao, to przecie na Hllerowskiej mansardzie mogem go
rozwija z konsekwencj stricte logiczn, na mansardzie Hllerowskiej wszystko uatwiao
mi mylenie, byo mi yczliwe, na mansardzie Hllerowskiej mogem do woli
wykorzystywa cay swj kapita umysowy, na mansardzie Hllerowskiej ustawaa naraz
caa presja wiata zewntrznego na moj gow i na moje mylenie, a tym samym na ca
moj konstytucj umysow, to, co byo nie do pomylenia, na Hllerowskiej mansardzie
naraz przestawao by nie do pomylenia, najbardziej niemoliwe (myle!) przestawao by
niemoliwe. Na Hllerowskiej mansardzie mia zawsze zapewnione najbardziej mu
sprzyjajce warunki niezbdne do mylenia, mg tam, niczym nieskrpowany i bez
najmniejszych zakce, wprawi w ruch swj mechanizm mylenia, wystarczyo, e
przyjecha na mansard Hllerowsk, niewane skd, a jego mechanizm natychmiast
zaczyna dziaa, bez zakce. Kiedy przebywaem w Anglii, mwi, zawsze, obojtnie w
jakiej byem kondycji duchowej, mylaem bezustannie: och, gdybym tylko mg by teraz
na Hllerowskiej mansardzie; kiedy tylko dochodzi do granic myli, jak i emocji: gdybym
tylko mg teraz by na Hllerowskiej mansardzie, z drugiej strony jasne dla niego byo, e
gdyby mia na Hllerowskiej mansardzie pozosta na zawsze, nie znaczyoby to wcale, e
bdzie mg ju na zawsze myle swobodnie i bez zakce, faktycznie bowiem taki bez
koca, jak to okrela, pobyt na Hllerowskiej mansardzie, nawet jeli w ogle moliwe jest
co takiego jak pobyt bez koca, na Hllerowskiej mansardzie i tak pobyt taki zakoczyby
si niczym innym, jak tylko cakowitym zniszczeniem, gdybym pozosta na mansardzie
Hllerowskiej duej, ni to konieczne, tak mwi, sam bym si w byskawicznym tempie
doszcztnie zniszczy, byaby to bezwarunkowa kapitulacja, tak rozumowa, i dlatego na
Hllerowskiej mansardzie zatrzymywa si zawsze jedynie na okrelony, przez niego samego
niemoliwy do przewidzenia, niemniej dokadnie wymierzalny czas, takim idealnym czasem
pobytu na Hllerowskiej mansardzie musia by chyba okres czternastu, pitnastu dni, co
wynika z jego zapiskw, wci tylko czternacie, pitnacie dni, w czternastym, pitnastym
dniu, sowa Hllera, Roithamer zawsze byskawicznie pakowa si i wyjeda do Altensam,
czsto jednak nie po to, eby w Altensam poby duszy czas, tylko jak najkrtszy,

zazwyczaj bowiem zostawa w Altensam tylko na jak najkrtszy czas, absolutnie konieczny,
duej ni przez najkrtszy, absolutnie najkrtszy czas w Altensam nie wytrzymywa,
zdarzao mu si zakwaterowa w Hllerowskim domu z zamiarem wyjazdu do Altensam za
czternacie dni, a po upywie czternastu, pitnastu dni, miast do Altensam, gdzie ju si by
zapowiedzia i gdzie go oczekiwano, prosto z domostwa Hllera w przeweniu Aurach
wraca do Anglii, poniewa pobyt w Hllerowskim domu nie tylko mu wystarcza, poniewa
w domu Hllera i w obecnoci Hllera w swoim myleniu doszed ju do takiego punktu, e
mg, omijajc Altensam, wraca do Anglii, a dokadnie mwic, do Cambridge, gdzie z
jedn strony wci studiowa, z drugiej za jednoczenie wci wykada, zreszt, jak sam
wci powtarza, sam nie bardzo wiedzia, czy akurat studiuje, czy wykada, poniewa,
mwi, kiedy wykadam, w gruncie rzeczy studiuj, kiedy studiuj, w gruncie rzeczy
wykadam. Faktycznie, rwnie ja, zaraz po wprowadzeniu si do Hllerowskiego domu,
przekonaem si, e jego atmosfera jest dla mnie wprost idealna, od razu poczuem si jak we
wasnym domu na mansardzie, ktra bya mansard Roithamera i ktra na zawsze pozostanie
mansard Roithamera, przyjechaem ju z zamiarem zrobienia notatek o moich studiach nad
Roithamerowskimi papierami oraz o caym zwizanym z tym procesie i wkrtce stao si dla
mnie cakiem jasne, e Hllerowska mansarda bya dla Roithamera czym idealnym,
przyzwyczai si do tej mansardy, z ktrej patrzc na zachd, a wic w ciemno, widziao
si rwcy Aurach, a na pnoc, a wic rwnie w ciemno, wod, uderzajc i rozbijajc
si bez przerwy z wielkim haasem o skaln cian, o mokry i lnicy kamie, te pobyty w
domu Hllera, a zwaszcza na Hllerowskiej mansardzie, nazywa zaprawianiem si do
Altensam w domu Hllera, w ostatnich latach w coraz krtszych odstpach czasu, zwaszcza
w ostatnich trzech latach, kiedy to co najmniej pi, sze razy na cztery, pi miesicy
przyjeda z Anglii do Altensam, a w gruncie rzeczy na Hllerowsk mansard; jasne, e i
jego przycigaa praca Hllera, to niemal pedantyczne preparowanie zwierzt, ten
specyficzny nastrj, zwizany cile z wci zmieniajcym si wiatem w dolinie Aurach,
ten porzdek dnia, prosty, to prawda, ale wyznaczony przez natur, przecie w tym miejscu
nieprzerwanie wyczuwaln, najczciej te zadajc bl, z wszystkimi dostosowujcymi si
do tego porzdku dnia ludmi, rodzicami i teciami Hllera, jego on i dziemi, jeszcze w
wieku szkolnym, gdzie wszystko obraca si wok zastrzelonej i wypatroszonej zwierzyny
ownej, tudzie zastrzelonego i wypatroszonego ptactwa, i czy si ze zwizanymi z tym
zajciami i sytuacjami yciowymi, odnoszcymi si do natury, i e on, Roithamer, wanie tu,
w przeweniu Aurach, znalaz idealn inspiracj, przede wszystkim dla swojego dziea
ycia, budowy Stoka, dla swojego dziea budowlanego jako dziea sztuki, ktre projektowa
dla siostry przez trzy lata nieprzerwanej pracy umysu, przez nastpne trzy lata za z
najwiksz energi, by uy jego wasnego okrelenia, niemal nieludzk, budowa w samym
rodku lasu Kobernauerwald. Na Hllerowskiej mansardzie, na ktr teraz wprowadziem
si ja, z myl o tym, by zaj si tekstami Roithamera, gwnie o budowie Stoka, a owo
zajcie si Roithamerem i spucizn po nim musiaem uzna za wprost idealn terapi po
dugiej chorobie i jako wprost idealn odczu, powzi Roithamer ide budowy Stoka, na tej
mansardzie sporzdzi najwaniejsze plany budowy Stoka, a fakt, e jeszcze teraz, tyle
miesicy po mierci Roithamera i p roku po mierci jego siostry, dla ktrej zbudowa
wydany od tego czasu na pastw zniszczenia i rozpadu Stoek, e jeszcze teraz na mansardzie
Hllera znajduj si wszystkie plany, cay zbir, w wikszoci niewykorzystane, ale przecie
wycznie odnoszce si do budowy Stoka, jak rwnie wszystkie odnoszce si do niej
ksiki i teksty, ktre sprowadzi tam Roithamer w ostatnich latach w celu budowy Stoka,
ksiki i teksty we wszystkich moliwych jzykach, rwnie takich, ktrych sam nie zna,
ktre jednak tumaczy mu na jego prob wadajcy wieloma jzykami brat Johann,
obdarzony takim talentem do jzykw jak w ogle nikt inny, aden czowiek, ktrego
znaem, take te tumaczenia znajdoway si na Hllerowskiej mansardzie i gdy tylko

rzuciem na nie okiem, zauwayem, e tych tumacze musiay by cae setki, cae stosy
tumacze z portugalskiego i z hiszpaskiego odkryem zaraz po przyjedzie na Hllerowsk
mansard, setki, nawet tysice tych odszyfrowanych z takim trudem, prawdopodobnie dla
jego przedsiwzicia budowy Stoka i jego ukoczenia wanych teorii i wywodw
naukowcw, nieznanych mi, ale jemu chyba cakiem znajomych, zajmujcych si sztuk
budowania, sowa architekt czy architektura nienawidzi, nigdy nie wypowiada sowa
architekt, ani architektura, a gdy tytko ja je wypowiedziaem, albo gdy kto inny powiedzia
architekt lub architektura, natychmiast reagowa, mwic, e nie moe sucha sw
architekt, architektura, oba te sowa traktowa po prostu jako szpetnie wykolawione
dziwolgi sowne, ktrych mylcy czowiek nie powinien w ogle wymawia, nie uywaem
wic w jego obecnoci, a pniej ju w ogle, sw architekt, architektura, rwnie Hller z
czasem przesta uywa sw architekt, architektura, mwilimy, podobnie jak Roithamer,
zawsze ju tylko budowniczy albo dzieo budowlane, albo sztuka budowania, o tym, e
budowa to jedno z najpikniejszych sw, dowiedzielimy si od Roithamera, ktry
powiedzia nam o tym wanie na tej mansardzie, na ktr ja teraz si wprowadziem, w
pospny, deszczowy wieczr, pamitam, lkalimy si wszyscy powodzi, jake czsto
nachodzcej przewenie Aurach z katastrofalnymi nieraz dla caego przewenia Aurach
skutkami, ale te i byskawicznie ustpujcej, powodzie zawsze wyrzdzay wielkie szkody
w przeweniu Aurach, oszczdzajc jednak dom Hllera, w grze i w dole rzeki wszdzie
wyrzdzay wielkie szkody, oszczdzajc jednak Hllerowski dom postawiony dokadnie w
przeweniu Aurach, Hller zbudowa go bowiem na fundamencie czystego intelektu, ludzi,
widzcych rozmiary zniszczenia i spustoszenia zalanych przez boto terenw wzdu caego
biegu Aurach, zdumiewa ten niewiarygodny fakt, e dom Hllera jako jedyny wci
zostawa oszczdzony, wic w w pospny i deszczowy wieczr, kiedy znowu balimy si tej
zalewajcej wszystko botem i pustoszcej powodzi, ktra jednak nie nadesza, Roithamer
wyjani nam pikno sowa budowa, pikno sowa budowa tudzie pikno sw dzieo sztuki
budowlanej. Tak jak zawsze, od czasu do czasu wyrywa spord innych sw sowo, ktre
nagle zaczynao dla niego tyle znaczy, i wyjania je, obojtnie komu, najczciej jednak to
my bylimy jego suchaczami, podczas bardzo czstych spotka w Hllerowskim domu,
zawsze regularnie pod koniec tygodnia, kiedy Roithamer wraca z Anglii. Przypominam
sobie, e przez cay wieczr objania nam sowa: okoliczno, stan i logiczna konsekwencja.
Teraz poruszyo mnie, e na Hllerowskiej mansardzie wci znajdoway si wszystkie
ksiki, teksty, plany Roithamera, wszystko, co suyo mu do pisania i mylenia, bez
najmniejszych zmian. Dla budowy Stoka Hllerowska mansarda bya prawdziw kuni idei
i konstrukcji, to tu rodziy si w gowie Roithamera wszystkie idee, tu najpierw kreli
wszystkie swoje plany, tu podejmowa wszystkie konieczne przy budowie Stoka decyzje,
std kierowa Roithamer ca budow. Zaraz po wejciu na Hllerowsk mansard, na ktrej
do tej pory nigdy nie byem sam, tylko zawsze w towarzystwie Roithamera, w towarzystwie
Hllera, albo w towarzystwie ich obu, kiedy patrzyem na pki z sosnowego drewna na
bielonych wapnem cianach, zbite omiocentymetrowymi gwodziami cakiem zwyczajne
pki z sosnowego drewna, wypenione po brzegi olbrzymi iloci ksiek i tekstw o
budowlach i w ogle o budownictwie i o wszystkim, co ma zwizek z budowaniem, o caej
naturze, o caej historii naturalnej, historii mineraw gwnie pod ktem budownictwa, a
zwaszcza o statyce, o wszystkim, co zwizane byo z moliwoci zbudowania Stoka
pord natury takiej jak natura lasu Kobernauerwald, ju chwil po wejciu na Hllerowsk
mansard stao si dla mnie naraz jasne, e tu, na Hllerowskiej mansardzie, bd mg
odda si bez przeszkd moim mylom o Hllerowskiej mansardzie, o wszystkim, co nagle
byo tu do mojej dyspozycji, i naturalnie rzecz jasna przystpi do mojego projektu zajcia
si Roithamerowskimi tekstami, a zwaszcza jego opus magnum, powstaniem Stoka, bd
mg posegregowa i przemyle, moe take w niektrych miejscach to, co byo

rozdzielone, poczy, odtworzy przewidzian przez Roithamera pierwotn spjno, ju


bowiem kiedy przegldaem pierwszy raz gwny Roithamerowski manuskrypt, stao si dla
mnie jasne, e przez okolicznoci, ktre zmusiy go do przerwania pracy, wskutek mierci
jego siostry i zwizanej z t mierci koniecznoci odstpstw od regu jego pracy, nagle
przerwanej w miejscu, w ktrym nie powinna by przerwana, pracy nad gwnym
manuskryptem o Stoku, to znaczy rwnie o Altensam i o Hllerowskim domu, o biegu
Aurach, zwaszcza na wysokoci przewenia Aurach, o materiaach budowlanych, tudzie o
wszystkim zwizanym z budow Stoka, jednake w odniesieniu do Hllerowskiej mansardy,
ostatecznie wszake w odniesieniu do budowli zaplanowanej, przestudiowanej do ostatniego
szczegu, a wreszcie przeprowadzonej i faktycznie ukoczonej na jej cze, jego siostry, e
przez wszystkie te okolicznoci musia ten manuskrypt, nad ktrym, jak wiem, przez ostatnie
procze z niesychan energi pracowa w Anglii, w specjalnie do tej pracy wynajtym
pokoju w Cambridge, jak mi donosi, piszc bezwzgldnie uczciwe uzasadnienie,
usprawiedliwienie, a jednoczenie analiz swojej pracy nad Stokiem, co w gruncie rzeczy w
czasie pracy naukowej nie byo dozwolone, ale czym wcale si nie przejmowa, byo dla
niego bowiem jasne, e ten manuskrypt o Stoku i okolicznociach tudzie wszelkich
zalenociach musia doprowadzi do koca teraz, natychmiast po mierci siostry, jeli chcia
w ogle doprowadzi go do koca, prawdopodobnie czu, e nie ma ju czasu, e jego ycie,
jego czas ycia jest zagroony, coraz bardziej i dzie po dniu coraz bardziej zagroony (przez
niego), i e wkrtce mia si wyczerpa, wic musia przystpi z niesychan
bezwzgldnoci, przede wszystkim wobec samego siebie, tudzie wobec swojego umysu,
jak mi wiadomo, bardzo kruchej kondycji, do realizacji planu ukoczenia manuskryptu o
budowie Stoka; najpierw niesychanie wiele energii kosztowao go zaplanowanie,
skonstruowanie, urzeczywistnienie i ukoczenie Stoka, potem tyle samo, jeli nie wicej,
wyjanienie budowy Stoka w jeszcze wikszym, jak teraz widz, i obszerniejszym tekcie, a
zwaszcza jej uzasadnienie i usprawiedliwienie, ze wszystkich bowiem stron czyniono mu
zarzuty, e mia takie idee w czasach takim ideom przeciwnych, w czasach ju z gry
przeciwnych takim wyobraeniom i urzeczywistnieniom takie wyobraenia realizowa i
urzeczywistnia, w kocu nawet je zrealizowa, e w czasach, ktre cakowicie przeciwne s
takim ludziom, gowom, charakterom i umysom jak Roithamer (tudzie inni), by wanie
takim czowiekiem, tak gow, takim charakterem i umysem, a do tego jeszcze
charakterem, umysem, czowiekiem tak penym sprzecznoci, ktremu zachciao si
odziedziczony naraz majtek zuytkowa na zrealizowanie, jak wszyscy twierdzili, jakiej
zwariowanej idei, ktra nagle zrodzia si w jego zwariowanej gowie i ktrej nikt nie mg
mu ju z niej wybi, idei, eby z odziedziczonych naraz pienidzy wybudowa dla siostry
Stoek, mieszkalny Stoek, do tego jeszcze a ten pomys by ju najmniej zrozumiay
Stoek w wznie nie w miejscu, ktre kady uwaaby za normalne, tylko w Stoek
zaplanowa, a take wybudowa i ukoczy w samym rodku lasu Kobernauerwald,
pocztkowo wszyscy myleli, e tego, co zaplanowa, nie obrci w rzeczywisto, ale on
upiera si i obstawa przy swoim i par dalej i dalej, naraz ju nie tylko w mylach, a w
powag jego przedsiwzicia nie mg wtpi nikt, kto widzia, z jak intensywnoci
Roithamer je przygotowywa, naraz rzeczywicie wytyczy w poprzek Kobernauerwald
drog, miaa prowadzi do geometrycznego rodka lasu Kobernauerwald lukiem
wyliczanym przez niego przez cae miesice w mudnej caonocnej pracy, a potem wymyli
sobie, e wybuduje dokadnie w rodku lasu Kobernauerwald Stoek, i dokadnie w rodku
lasu Kobernauerwald go wybudowa, wszelkie wyliczenia robi sam, nienawidzi bowiem
i tu musz wypowiedzie to sowo architektw, nienawidzi te tak zwanych fachmanw od
budownictwa, z wyjtkiem rzemielnikw, nie zatrzyma si ani na chwil, a, po
ostatecznym wyliczeniu przez niego, gdzie znajduje si geometryczny rodek
Kobernauerwald, mona byo zacz prace przy wykopie, a ludzie, ktrzy do tej chwili nie

wierzyli w realizacj tego zwariowanego przedsiwzicia, nagle oniemieli, kiedy droga,


faktycznie, poprowadzona zostaa do geometrycznego rodka Kobernauerwald, a Roithamer
przystpi do wykopu pod fundament, kiedy tylko skoczy wyliczenia, przyjecha z Anglii i
urzdzi si na Hllerowskiej mansardzie, a poprowadzenie drogi oraz prace przy wykopie,
pod jego osobistym nadzorem, przebiegay tak szybko, e fachowcy nie mogli si nadziwi,
jak pojedynczy czowiek moe realizowa taki plan tak szybko, e poprowadzenie drogi
zajo poow czasu zazwyczaj potrzebnego na poprowadzenie takiej drogi, a wykop powsta
w cigu jednej trzeciej czasu zwykle potrzebnego na taki wykop. Wykop by najgbszym
kiedykolwiek wykonanym wykopem, droga do wykopu musiaa oczywicie by zbudowana
na najlepszym podou, wszystko musiao by najlepsze. Tak, ludzie nie wierzyli nawet, e
uda mu si, Roithamerowi, choby naby dziak pod Stoek w samym rodku lasu
Kobernauerwald, a ju na pewno nie w tak zwariowanym celu, budowanie takiej budowli
jak Stoek uwaane byo bowiem przez wszystkich, a zwaszcza wszystkich fachowcw, za
cakowicie zwariowane przedsiwzicie i w dalszym cigu okrela si je jako cakowicie
zwariowane, dziaka budowlana, na ktrej zbudowa Roithamer Stoek, po wywaszczeniu
poprzednich wacicieli, arystokratw, potomkw Habsburgw, naleaa bowiem do pastwa
i myl, eby tak dziak w samym rodku lasu Kobernauerwald pastwo miao ponownie
odda w prywatne rce, obojtnie czyje, bya sama w sobie myl absurdaln tudzie w
najwyszym stopniu zwariowan, nie mwic ju o ty m, eby z pastwowych zasobw
prywatnej osobie, obojtnie komu, pozwolono odkupi dziaki, przez ktre trzeba
poprowadzi drog wiodc do Stoka, jednake Roithamer zdoa niezwykle szybko i w
penej, uzgodnionej uprzednio, tajemnicy naby z zasobw pastwowych wszystkie dziaki,
przez ktre chcia poprowadzi drog na plac budowy Stoka, a zaraz potem du dziak w
samym rodku lasu Kobernauerwald, na ktrej chcia wznie dla siostry Stoek, i wkrtce
po nabyciu dziaek, jeszcze nim zaatwione zostay wszystkie formalnoci z ksig wieczyst,
ruszy z wytyczaniem drogi i jej budow tudzie z budowaniem Stoka, cae otoczenie byo
wtedy przeraone, a rodzestwo Roithamera zupenie oniemiao, nawet w najgorszych
koszmarach nie dopuszczali takiej moliwoci, e zwariowana idea ich brata stanie si
rzeczywistoci, urzeczywistniona przez ich zwariowanego brata, musieli jednak
zaakceptowa fakt zawarcia legalnych w wietle prawa umw kupna i przyj do
wiadomoci, e rozpoczto budow drogi, a w kocu take budow Stoka, jeszcze w tym
momencie prbowali ubezwasnowolni Roithamera, wszczynajc procedur cakowitego
ubezwasnowolnienia, jednake zesp lekarzy powiadczyy cakowit normalno, w
kadym razie eksperci, ktrzy wnioskowali o stanie umysowym Roithamera negatywnie,
wynajci przez rodzestwo Roithamerw i przez nich opacani, stanowili mniejszo w
porwnaniu z ekspertami, ktrzy uznali Roithamera za normalnego. To, e jaki czowiek,
ktry tak ide, jak idea budowy Stoka, potrafi rozwin w swej gowie, a potem faktycznie
swj spadek, z ktrym zreszt i tak nie wiedziaby, co zrobi, przeznacza na
urzeczywistnienie swojej idei, a zatem zrealizowanie swojego projektu budowy Stoka, z
olbrzymi energi i pasj twrcz, jeszcze nie dowodzi, e czowiek ten jest wariatem, nawet
jeli wikszo obserwujcych oraz krewnych jest zdania, e czowiek ten jest wariatem, e
po prostu musi by wariatem, poniewa normalny czowiek nie mgby na tak zwariowan
ide, jak idea budowy takiego Stoka, zbudowania takiego nigdy jeszcze niewybudowanego
Stoka, nie mgby na t ide wyda gigantycznej sumy, wynoszcej miliony, ktr
odziedziczy, wrcz setki milionw, a Roithamer faktycznie, jak mi wiadomo, ca
odziedziczon sum woy w budow Stoka, ju nie mwic o wielomilionowej kwocie,
ktrej wysokoci nie znam, a ktr Roithamer zamierza odda do dyspozycji siostry na
reszt jej ycia, o t wanie sum kci si teraz midzy sob rodzestwo Roithamerw z
Altensam, suma ta bowiem po mierci siostry znowu przypada Roithamerowi, po mierci
Roithamera za jego rodzestwu. W tym miejscu wypada powiedzie, e sam Stoek

tudzie nalece do tereny, a wic wszystkie zwizane ze Stokiem parcele, znowu


przypady na wasno pastwu, od ktrego tak drogo, ale i bez adnych uchybie je odkupi,
pod warunkiem e pozostawi ono Stoek wasnemu losowi, a do rozpadu, e nigdy nie
pozwoli nikomu niczego tkn, tylko cakowicie pozostawi Stoek naturze, pord ktrej
wznis go Roithamer. Ale nie bd teraz o tym pisa szczegowo. Kiedy te pki z
sosnowego drewna na Hllerowskiej mansardzie, ktre nie byy wypenione ksikami i
tekstami, zostay zdjte ze ciany, odsoniy si na niej setki, tysice planw, odnoszcych si
do budowy Stoka, ciany pokryway bowiem miliony linii i liczb i cyfr, przygldajc si tym
milionom linii i liczb i cyfr, mylaem najpierw, e zwariuj, a ju na pewno si rozchoruj,
pniej jednak przyzwyczaiem si do widoku tych linii i liczb i cyfr i patrzc na wszystkie te
kalkulacje, dotyczce budowy Stoka, osigaem nawet stan pewnego uspokojenia,
niegrocy ju zwariowaniem, tak e mogem przystpi do badania tych zapiskw na
cianie, najpierw bowiem zamierzaem zaj si kalkulacjami i planami na cianach
Hllerowskiej mansardy, a dopiero potem przej do stojcych na pkach ksiek i pism, i
dopiero wtedy przystpi do materiau lecego w szufladach, musiaem najpierw w ogle
oswoi si z myl, e tu, na mansardzie Hllerowskiej, mam do czynienia z caoci
nieznanych mi dotd zasobw intelektualnych, ktre wykorzysta Roithamer do
skonstruowania i zbudowania Stoka, i wszystkiego, co miao ze Stokiem zwizek. Na
pocztku wic, w tych pierwszych godzinach, w adnym wypadku nie byo jeszcze mowy,
ebym przystpi do konkretnego badania wszystkich tych papierw, najpierw trzeba byo si
na Hllerowskiej mansardzie zagospodarowa, rozpakowaem torb podrn, rozoyem
przywiezione najpotrzebniejsze rzeczy, sprawdziem ko, wieo posane i wspaniale
pachnce, zapachem otaczajcej natury, jak kade dopiero co posane ko na wsi. To, e
ko byo dobre, mogem stwierdzi, pooywszy si na nim, potem powiesiem paszcz w
szafie, i od razu, znalazszy si sam na poddaszu Roithamera spokojnie mog tak je
okreli, Hllerowska mansarda to przecie mansarda Roithamerowska, poniewa sam Hller
okrela j mianem poddasza Roithamera miaem wraenie, e znajduj si pod dachem
myli Roithamera, na tym poddaszu wszystko nastawione byo na mylenie, kto, kto tu
wchodzi, musia myle, mylenie bez przerwy byo tutaj niepodlegajcym dyskusji
zaoeniem, aden czowiek, nikt, kto nie myli bez przerwy, nie wytrzymaby tutaj nawet na
krtko, ten, kto wchodzi na mansard Hllerowsk, musi wej w mylenie, i to w mylenie
nastawione na Hllerowsk mansard, jednoczenie wchodzc w mylenie Roithamera, przez
cay czas, kiedy na mansardzie przebywa, a jeli przerwie to mylenie, to momentalnie
zwariuje albo umrze, jak myl. Ten, kto tu wchodzi, musi zaniecha wszystkiego, przerwa
wszystko to, co wczeniej pomyla, do momentu wejcia na Hllerowsk mansard,
poczwszy od tego momentu myle ju tylko myli na Hllerowskiej mansardzie
dopuszczane, to, e si po prostu myli, ju bowiem nie starczao, aby na Hllerowskiej
mansardzie mc przetrwa, choby przez najkrtszy czas, tu trzeba byo myle Hllerowsk
mansard, myle myl, ktra nastawia si wycznie na wszystko, co ma zwizek z
Hllerowsk mansard, i z Roithamerem, tudzie ze Stokiem. Nagle, gdy tylko rozejrzaem
si po Hllerowskiej mansardzie, uwiadomiem sobie, e teraz na Hllerowskiej mansardzie
musz myle tak, jak na Hllerowskiej mansardzie ma si myle, e nie ma tu absolutnie
adnych innych moliwoci mylenia ni mylenie Hllerowsk mansard, pomylaem,
postanawiajc, e zapoznam si teraz, krok po kroku, z panujcymi tu reguami mylenia i je
przestudiuj, po to, by mc myle podug owych regu mylenia, i e nie bdzie atwo
komu przybywajcemu tu, na mansard Hllerowsk bezporednio, bez najmniejszego
przygotowania, przyswoi sobie te reguy, zastosowa si do nich i w swoim myleniu si do
nich dostosowa. Wszystko tu, na Hllerowskiej mansardzie, byo Roithamera,
powiedziabym nawet, e caa mansarda to Roithamer, chocia trzeba przecie by
ostronym przy formuowaniu takich sdw, ju w chwili, kiedy wchodziem, postawibym

cae moje istnienie na poparcie takiego sdu. Od ostatniego pobytu Roithamera Hller
niczego nie zmieni na Hllerowskiej mansardzie, jak dowiedziaem si ju od Hllera, po
pogrzebie siostry w Altensam, na ktry pojecha, jak rwnie ju si dowiedziaem, z
wielkimi oporami, naturalnie rzecz jasna oporami nie z powodu siostry, tylko z powodu
pozostaego rodzestwa, ubrany na czarno, jak opowiada Hller, cho nigdy tak si nie
ubiera, poniewa Roithamer, sowa Hllera, przez cae ycie tylko jeden jedyny raz ubra si
na czarno, obojtnie kogo grzebano, Roithamer nie ubiera si na czarno absolutnie nigdy,
tylko na pogrzebie siostry pojawi si ubrany na czarno, tak na czarno by bardzo elegancko
ubrany, mwi Hller, wic w tym eleganckim ubraniu pojawi si u Hllera w domu i przez
cay czas milcza, w stoowym pokoju Hllera nic tylko milcza, jak powiada Hller, niczego
nie chcia je ani pi, wic on, Hller, mia wraenie, e z Roithamerem teraz, po mierci i
pogrzebie siostry, te by koniec, e jeszcze niby y, niby y, ale w rzeczywistoci ju czu,
e nie yje, siostra bowiem, dla ktrej zbudowa Stoek, bya dla niego wszystkim, obok
pracy naukowej, obok jego nauk przyrodniczych, ktre jak to mwi, wykada, a
jednoczenie studiowa, jake taki naukowiec, sowa Hllera, moe naraz wyglda jak
naznaczony mierci, sowa Hllera, ktry o Roithamerze mwi, e ten po pogrzebie siostry
nie tylko sprawia wraenie wyczerpanego, ale ju nieywego, do domu Hllera wszed nie
tylko wyczerpany, kompletnie wyczerpany, Roithamer, tylko ju nieywy, przez dwie
godziny siedzia na dole w pokoju stoowym i nie pozwoli onie, to znaczy onie Hllera,
ktra go zawsze czym czstowaa, poda sobie nic do zjedzenia, ani do picia, po trzech
godzinach przyj szklank wody, ktr wypi jednym haustem, nic wicej, a potem siedzia
tak, milczc do pna w nocy w pokoju stoowym, a on, Hller, nie odway si ju niczego
powiedzie, ani nawet milcze, w tym stanie, sowa Hllera, ktry potrafi wprawdzie dobrze
mi ten stan opisa, ale przecie nie wyjani, Hller zawsze, kiedy opowiada o Roithamerze,
potrafi wprawdzie wszystko dobrze opisa, ale nie wyjani, on jednak, Hller, nie
potrzebowa sw, by go zrozumiano i aby wyjani kiedykolwiek i gdziekolwiek to, co
trzeba byo wyjani, typowe dla Hllera byo, e najlepiej potrafi co zakomunikowa,
kiedy posugiwa si milczeniem, wic Roithamer siedzia przez ca noc w pokoju stoowym
i nie chcia ju wej na mansard, sowa Hllera, prawdopodobnie od tej chwili nie chcia
ju wraca do wiata, ktry dla niego znaczya mansarda, czyli do wszystkiego. Koo pnocy
Hller, poniewa zrobio si bardzo chodno, owin Roithamerowi nogi kocem, Roithamer,
sowa Hllera, bez sprzeciwu mia si na to zgodzi, a pniej, koo czwartej, wsta bez
sowa, wszed na mansard i przez jaki czas sta na mansardzie, nawet nie usiadszy. Nic ju,
sowa Hllera, na mansardzie nie zmienia, niczego nie dotyka. Wszystko wygldao wtedy
tak jak teraz. Ja te ju nic na mansardzie nie zmieniem, sowa Hllera. A potem wyszed z
domu i od tego czasu ju si nie pojawi. Jego mierci on, Hller, nie by zaskoczony, w ten
ostatni wieczr, tej ostatniej nocy, patrzc na Roithamera, widziao si ju w nim mier,
sowa Hllera, tej nocy, w czasie tego ostatniego spotkania z Roithamerem, stao si dla
niego, Hllera, jasne, e ju mu, Roithamerowi, niewiele pozostao ycia. Ju jest po mnie,
po mojej egzystencji, moja egzystencja jest ju skoczona, to miay by ostatnie sowa
Roithamera do Hllera. Ja widziaem si z Roithamerem jeszcze jeden raz, w Londynie,
wysa mi telegram, ebym wyszed po niego na dworzec Victoria, zawiozem go do mojego
mieszkania, gdzie zda mi relacj z pogrzebu siostry, krtkimi, typowymi dla niego zdaniami,
nieznoszcymi sprzeciwu. Teraz poczuem, jakby Roithamer by tu ze mn, i faktycznie, by
tu obecny, widziaem go wyranie, a kiedy go widziaem, syszaem te, co mwi, nawet jeli
naprawd go tu nie byo, byem wiadomy jego obecnoci, patrzc na jego przedmioty, z
powodu powietrza, ktrym przez ostatnie lata na tej mansardzie, tak jak ja teraz, oddycha, z
powodu myli, ktre zawsze byy tu jego mylami, a ktre teraz s moimi, z powodu caej tej
Hllerowskiej atmosfery, do ktrej przywyk Roithamer przez te lata, kiedy uwolni si od
Altensam i coraz bardziej, a wreszcie wycznie powici wszystko Stokowi, faktycznie

bowiem Roithamer czsto mwi, e Hllerowska atmosfera oraz atrybuty Hllerowskiej


atmosfery, mylenie bezporednio zwizane z Hllerowsk atmosfer tudzie atrybutami
Hllerowskiej atmosfery, stay si dla niego jedynie wan, absolutn koniecznoci,
gdziekolwiek w ostatnich latach, kiedy z jednej strony zwizany by z Angli, z
Uniwersytetem w Cambridge, gdzie musia wykada, z drugiej strony z lasem
Kobernauerwald, ktry wybra na miejsce budowy Stoka, gdziekolwiek w ostatnich latach
przebywa, w Anglii lub w Austrii, w wiecie angielskim, z wielk stanowczoci i
przytomnoci umysu, w wiecie austriackim, z wielkim przywizaniem, nawet mioci,
cho jednoczenie z rwnie wielk pogard, rwnie wielkim obrzydzeniem, mieszank
nieufnoci i rozczarowania, ktre zawsze wobec tej jego ojczyzny, rodzinnych stron,
wasnego kraju odczuwa, na granicy nienawici, ktr to granic bardzo czsto, racjonalny
a do blu, przekracza, to bowiem, e Austri z jednej strony kocha, bo z niej pochodzi,
byo tak samo jasne, jak to, e jej nienawidzi, bo przez cae ycie wiecznie tylko wystawiaa
go na prb i chciaa zniszczy, i zawsze, ilekro jej potrzebowa, go odrzucaa, ludziom
takim jak Roithamer Austria nie daje si do siebie przybliy, jednostki, ludzie, postaci takie
jak Roithamer nie maj w gruncie rzeczy czego szuka w kraju takim jak jego, i mj, kraj
ojczysty, w kraju takim niezdolni s oni do rozwoju, nieustannie s te wiadomi owej
niezdolnoci do rozwoju, taki kraj potrzebuje ludzi, ktrzy nie powstan przeciw
bezwstydowi tego kraju, nie wystpi przeciw niepoczytalnoci tego kraju, tudzie tego
pastwa, tego, jak Roithamer wci powtarza, cakowicie podupadego pastwa, wroga
publicznego numer jeden, w ktrym panuj ju tylko wycznie chaotyczne, jeli nie
absolutnie chaotyczne stosunki, pastwo to ma na swoim sumieniu olbrzymi liczb ludzi
takich jak Roithamer, niegodziw i nikczemn histori, owo pastwo-uosobienie
permanentnej perwersji tudzie prostytucji, jak wci powtarza Roithamer, zreszt
beznamitnie, z wrodzon sobie stanowczoci sdu, ktrego fundamentem byo wycznie
dowiadczenie i ktremu nie przysugiway adne inne wartoci ni wynikajce z
dowiadczenia, jak wci, kiedy przekroczona zostaa granica tolerancji wobec tego kraju
tudzie tego pastwa, powtarza, e nie potrafi wyjani niegodziwoci i nikczemnoci tego
pastwa, wroga publicznego numer jeden, kilkoma rzuconymi naprdce hasami, na analiz i
naukow prac na ten temat brako mu jednak, jak twierdzi, czasu, poniewa musia
koncentrowa si na swych gwnych tematach, jakimi byy nauki przyrodnicze i Stoek, nie
mia do tego gowy, jego umys nie by stworzony do tego, eby si wyczerpywa w
politycznych potyczkach, nie chcia go zuy na polityczne potyczki, pospolite polityczne
potyczki, jak mwi, od takich atakw byy inne gowy, atakujce gwk, pgwki,
jednake od czasu do czasu zmuszony by zastosowa sw wadz sdzenia do kraju, z
ktrego pochodzi, tudzie pastwa, ktrego by obywatelem, to znaczy Austrii, tego kraju,
ktrego nikt w wiecie nie rozumie, ktry w historii wiata nastrcza najwicej problemw, i
wtedy nolens volens podejmowa ryzyko wypowiadania si o Austrii i Austriakach, o tym
pastwie, zrujnowanym gospodarczo jak adne inne, o tym, jak aden inny, zrujnowanym
ludzie, ktremu, oprcz wrodzonej mu umysowej tpoty, nie pozostao ju nic prcz
hipokryzji, i to hipokryzji na kadym moliwym polu, polityki tak w skali austriackiego
pastwa, jak i austriackich krajw, niegdy to byo centrum Europy, wedug Roithamera, a
teraz s to po prostu resztki z wyprzeday historii ducha i kultury, towary pastwowej
proweniencji, ktrych nikt nie chce kupi, obywatel ma do wyboru wycznie produkt
drugiego, trzeciego, czwartego, a w kadym razie ostatniego gatunku, ju we wczesnych
latach dao si zauway, e Roithamer, podobnie zreszt jak i ja, nie bdzie w stanie
wzrasta i rozwija si w tym pastwie, tudzie w tym kraju, rzdzonym pod tym czy innym
szyldem, pastwo to, tudzie kraj ten, sowa Roithamera, nie przedstawiaj sob nic w
rozwoju czowieka myli, tutaj wszelkie przejawy siy intelektu w byskawicznym tempie
zredukowane zostaj do przejaww saboci intelektu, tutaj wszelkie wysiki, by podnie si,

ruszy, pj naprzd, musz spezn na niczym, wszdzie, obojtnie w ktr stron


czowiek skieruje swj wzrok, wyty rozum, podejmie wysiek, zobaczy wycznie kres
wszelkich wysikw, by podnie si, ruszy, pj dalej, rozwin si, czowiek z Austrii ju
w momencie narodzin jest czowiekiem skoczonym, przegranym, dla ktrego powinno by
jasne, e jeeli chce pozosta w tym kraju tudzie w tym pastwie, rzdzonym pod takim czy
innym szyldem, musi podda si, da za wygran, musi zdecydowa, czy ma si
wasnorcznie zgadzi, pozostawszy w nim, marnie zgin, starzejc si w mozole, nie
osignwszy niczego we wasnym pastwie i we wasnym kraju, marnie zgin, szeroko
otwartymi oczyma przypatrywa si temu straszliwemu procesowi obumierania na duchu i
ciele, zgodzi si na doywotni rozwj wstecz, jeli zostanie w tym pastwie tudzie w tym
kraju, czy te jak najszybciej da nog, uciec od tego wszystkiego, ratowa sw skr,
ratowa si, jak najszybciej dajc nog i uciekajc od tego wszystkiego, ratowa wasn
gow, ratowa wasn osobowo, ratowa wasn natur, jeli bowiem std nie ucieknie,
marnie tu zginie, sowa Roithamera, w tym kraju tudzie w tym pastwie, jeli to kto
niepospolity, w tym kraju tudzie w tym pastwie stanie si pospolity, a jeli nie jest natur
niegodziw i niesawn, to w tym kraju tudzie w tym pastwie stanie si pospolit i
niegodziw natur, tudzie pospolit i niegodziw kreatur, naley si zatem, od samego
pocztku, ju kiedy czowiek zaczyna po raz pierwszy myle, naley si od tego kraju i od
tego pastwa odci, uratowa, im wczeniej istota obdarzona intelektem odwrci si od tego
kraju tudzie od tego pastwa, tym lepiej, uciec od tego, czym jest to pastwo, z czego skada
si ten kraj, pozostawi za sob, obojtnie dokd umkn, choby na koniec wiata, taki
czowiek musi sobie powiedzie, e nie zostanie w adnych okolicznociach tam, gdzie nic
na niego nie czeka, a jeli, to wycznie to, co najubosze, niszczce umys i pustoszce
gow, bezustannie pchajce go ku maoci i pospolitoci, musi sobie jasno zdawa spraw,
e tutaj wszystko bezustannie bdzie go tylko przytacza, bezustannie mu ublia i go
okamywa i e tu, w tym austriackim kraju, zawsze skazany jest tylko na nikczemny brak
zrozumienia i nikczemne zniesawianie, a zatem i upadek, a zatem i mier, a zatem
cakowite unicestwienie wasnej egzystencji. Kiedy jasno na to spojrze, od razu wida, e
Roithamer nie mia innej moliwoci, ni wyjecha z tego swojego kraju ojczystego, ktry na
to zaszczytne miano, bo przecie wci jest to zaszczytne miano, zupenie nie zasuguje, ten
tak zwany kraj ojczysty by bowiem dla niego, tak samo zreszt jak dla tylu innych std
pochodzcych, niczym innym jak tylko najstraszliwsz kar wymierzan mu przez cae ycie,
przez ca egzystencj za niezawiniony fakt, e si w ogle narodzi, kto taki jak Roithamer
wiecznie odczuwa owo pokaranie przez kraj ojczysty jako co, na co nie ma wpywu, nikt
bowiem nie ma wpywu na to, e si rodzi, ale Roithamerowi przyszo zrozumie ju bardzo
wczenie, ju w najwczeniejszym dziecistwie, ktre spdzi razem z trjk rodzestwa w
Altensam, e musi wyjecha, jak najszybciej, e nie moe zwleka, aby w tym ojczystym
kraju marnie nie zgin, tak jak w kocu zgino marnie jego rodzestwo, co do tego
bowiem, e jego rodzestwo marnie w Austrii zgino, nie ma najmniejszych wtpliwoci,
starszy brat bowiem cakowicie w Altensam zmarnia, wskutek warunkw w Altensam, z
powodu stosunkw, ktre w Altensam panuj, i zawsze panoway, starszy brat ani razu nawet
nie prbowa wyjecha z Altensam, pad ofiar procesu dla Altensam typowego, procesu
obumierania altensamskiego, bo jest to po prostu proces obumierania, podda si mu bez
sprzeciwu, nigdy nie prbowa wyrwa si z Altensam, porzuci Altensam, absolutnie nie
mia do tego siy, starszemu bratu Roithamera, ktrego, podobnie jak modszego, znam od
dziecistwa, zawsze brakowao odwagi i stanowczoci, a znaczy to stanowczoci ducha,
porzdek jako nieporzdek, ktry w Altensam nad wszystkim na zawsze zapanowa, to
wanie urzeczywistnienie procesu obumierania tej niesamowitej posiadoci, starszy brat po
prostu przyzwoli na to, poniewa dali tego od niego rodzice, wic w Altensam si
wychowa, tak jak wszyscy si tam, w Altensam, wychowali, i zrobi si z niego taki sam

czowiek Altensam, jakim wszyscy z Altensam w Altensam si zrobili, typowy czowiek


Altensam, kto, kto w gruncie rzeczy niczego nie zna i niczego innego ni Altensam nie
akceptuje, kto w Altensam otworzy oczy i przeywszy Altensam, w Altensam je rwnie
zamknie. A modszy brat, zawsze starszemu ulegy, modszy by jeszcze bardziej sabowity,
jeszcze sabszy ni starszy, obaj razem przez cae ycie po bratersku w Altensam umierali,
nawet jeli przeyli Roithamera, redniego brata, nawet jeli i siostr przeyli, ktra zmara
przez Stoek, to i tak, tak swoj siostr, jak i redniego brata, zaledwie przeegzystowali,
przewegetowali, gdybym teraz pojecha do Altensam, na co nie mam najmniejszej ochoty,
zobaczybym niechybnie, jak w dalszym cigu tak sobie ku kocowi wegetuj, zobaczybym,
e obaj pozostali przy yciu rezydenci Altensam s dzi kropka w kropk tacy sami, jak
zawsze byli, do szpiku koci przeniknici Altensam, i wanie przed tym do szpiku koci
przenikniciem przez Altensam, sowa Roithamera, Roithamer zawsze si broni, jego ycie,
jego egzystencja, jego egzystencja byle tylko przey bya zawsze w gruncie rzeczy jedynie
obron przed Altensam, eby tylko nie pa ofiar Altensam, w Altensam nie utkn, musia
prawdopodobnie wci myle, o czymkolwiek mylc, tak e, jak myl, prawdopodobnie
bez mylenia o tym nawet najdrobniejsza myl nie przychodzia mu do gowy, nawet
najniepozorniejsza idea bez tej myli nie bya moliwa, eby tylko nie dopuci, eby
Altensam przenikno mnie do szpiku koci, tak jak moich braci, faktycznie bowiem
Roithamer nie byby zdolny pozostawi po sobie adnego dziea intelektu, wszystkie
pozostawione przez niego teksty, nawet te najmniejsze i zdawaoby si najmniej wane, s
dowodem tej istotnej przez cae jego ycie myli, eby nie utkn w Altensam, przez cae
swoje ycie, w cigu caej nieatwej przecie egzystencji, adna myl nie przeladowaa go
bardziej natarczywie ni ta, eby si uwolni od Altensam, poniewa uwolni si od
Altensam, a znaczy to z pen wiadomoci i radykalnie si od Altensam uwolni, oznaczao
dla niego mc myle, bez Altensam, peni wasnych myli, bo tym byo ostatecznie
mylenie bez Altensam, nawet jeli nie byo ono bez Altensam moliwe, faktycznie bowiem
Altensam i fakt pochodzenia z Altensam, cigy zwizek Altensam z jego osob,
osobowoci tudzie jego naukami humanistycznymi by konieczny, by tak myle, jak on
myla i pracowa, wybiegajc poza Altensam, z dala od Altensam i bez powrotu do
Altensam. Braciom od pocztku byo sdzone zosta w Altensam i w Altensam
przygotowywa si do swojego upadku w Altensam, nikt niczego innego od nich nie
oczekiwa i nikt nie zauway, e obaj, przez to, e w Altensam pozostali, po trochu, coraz
mocniej byli przez Altensam unicestwiani, nawet jeli obaj do dzi jako egzystuj, to i tak
dawno ju zostali przez Altensam unicestwieni, tak jak Roithamer nigdy nie zosta
unicestwiony przez Altensam, nawet jeli Altensam zawsze go osabiao, natomiast siostra
stanowia tu wyjtek. Przela na ni ca mio, do jakiej czowiek taki jak on moe by
zdolny, a u szczytu tej wielkiej mioci w jego gowie pocza si idea zbudowania dla niej
Stoka, ktr z wielk energi urzeczywistni i ukoczy. A to, e dla takiej istoty jak siostra
Roithamera podobny stan jako punkt szczytowy jest nie do zniesienia, potwierdza fakt, e
siostra ju nie yje.
O tym bdzie jednak mowa pniej. Roithamer ju w dziecistwie z jasnoci waciw
dla dojrzaego umysu zrozumia, e bdzie musia z Altensam wyjecha, i jakby ju si
przygotowujc do swego oddalenia od Altensam, trzyma si zawsze z dala od innych z
Altensam, ju w najwczeniejszym dziecistwie wszystko w nim wskazywao, e wyjedzie z
Altensam i pozostawi Altensam cakowicie za sob, mylenie bowiem w taki sposb, w jaki
on myla, z Altensam si nie zgadzao, nie byo moliwe bez separacji od Altensam. A
separacja musiaa faktycznie by radykalna, powiedzia sobie ju bardzo wczenie, a potem,
powziwszy decyzj odcicia si nie tylko od Altensam, ale i od Austrii, dokona absolutnie
radykalnej separacji. Gdybym bowiem chocia raz powrci do Altensam, a bardzo go kusio,
eby cho raz tam powrci, jak raz zanotowa, obrcibym wniwecz wszystko, co

osignem, ulegajc saboci, ktra oznacza dla mnie mier, z minuty na minut popadajc
w umysowe otpienie, ktremu do dzi dnia nie udaoby mi si umkn. Altensam znaczyo
dla niego zawsze umysowe otpienie, sabo umysu i ducha, a tych, co mieszkali w
Altensam, w tej saboci umysu, swoich krewnych, sabowitych duchem, uwaa za
umysowo otpiaych w tym umysowym otpieniu, niczego nie lka si bardziej ni
powrotu w owo umysowe otpienie do owych umysowo otpiaych. A cho jest dla mnie
olbrzymi tortur by nieobecnym i chcie wci posuwa si naprzd, posuwa dalej to, co
sobie nakazaem, notuje Roithamer, ustawicznie doskonali umys, i cho najbardziej
deprymujca jest trudno znalezienia dla siebie miejsca daleko, pord obcych, na tak
zwanej obczynie, nie wrc ju nigdy do tego otpienia umysowego i do tych umysowo
otpiaych, do Altensam i Austrii, notuje. Ju po kilku godzinach zwrciem uwag na wiele
jego notatek z tamtych czasw, zaraz po wejciu na Hllerowsk mansard, nie chciaem
jednak od razu przystpowa do systematycznej refleksji nad stanem umysu Roithamera.
Byem
wiadomy
niebezpieczestwa
przedwczesnego
wkroczenia
w
stan
Roithamerowskiego umysu, w tych pierwszych chwilach, pierwszych godzinach zaraz po
zetkniciu si z nim wiedziaem, e musz obchodzi si z nim ostronie, by starannym i
przezornym, i bardzo uwaa, zwaszcza na wasny stan umysowy, wci jeszcze saby i
kruchy. Pocztkowo do wniesionej przeze mnie na Hllerowsk mansard sterty kartek,
zapisanych rk Roithamera podw jego umysu, zbliaem si raczej niezdecydowanie,
jasno zdajc sobie spraw z niebezpieczestwa, moliwe, e nazbyt popiesznego i niezbyt
starannego zajcia si tekstami Roithamera i ca po nim spucizn, ktra przypada mi w
udziale, wyrokiem prawa, wiedziaem, e musz wystrzega si tego zajcia, jasne bowiem
byo dla mnie, e Roithamerowskie papiery mog by zgubne dla mojego umysu, stanu
umysu i w ogle kondycji umysowej. Skorzystaem jednak z okazji, jak dawao mi
zapalenie puc, owa naga i miesicami trwajca choroba rozmylania, aby ju teraz, a nie
pniej, zaj si spucizn po Roithamerze, pocztkowo bowiem baem si od razu zaj si
tym, co Roithamer po sobie pozostawi, poniewa, sam bdc tak podatny na zranienie, w
tym labilnym stanie, nie tylko zreszt ciaa, wiedziaem, e nie powinienem sam z wasnej
woli konfrontowa si ze wiatem umysu Roithamera, poniewa byo dla mnie jasne, jak
bardzo podatny zawsze byem na wpywy idei Roithamera tudzie tyche idei
urzeczywistnienia, faktycznie bowiem zdarzao mi si uprzednio ju nieraz bez reszty wyda
si na dziaanie Roithamerowskich idei tudzie ich urzeczywistnie, myl Roithamera bya
moim myleniem, a to, co on realizowa, uwaaem, e i ja musz realizowa, przez jaki
czas byem cakowicie zaabsorbowany jego ideami oraz caym jego myleniem, wyrzekem
si wasnego mylenia, ktre jak kade mylenie byo myleniem na wasne konto,
samodzielnie powstajcym, istniejcym i przebiegajcym, przez cae okresy mojego ycia,
przede wszystkim w Anglii, do ktrej jedziem prawdopodobnie tylko dlatego, e przebywa
w niej Roithamer, zupenie nie byem w stanie myle wasnym myleniem, tylko myleniem
Roithamera, co zreszt sam Roithamer bardzo czsto zauwaa, i nie potrafi sobie tego
wytumaczy, a przez to nie mg te znie, e musia obserwowa u mnie, jak ja,
podporzdkowawszy si jego myleniu, jeli nie wrcz wydany na jego pastw, podaem za
tokiem wszystkich, nalecych wycznie do niego, myli, obojtnie dokd to prowadzio, e
ja, w moim myleniu, zawsze tam byem, gdzie on w swoim myleniu by, i e musiaem si
wystrzega, aby nie zaniecha cakowicie siebie samego, ten bowiem, kto przestaje myle w
sobie swoje wasne myli, tylko myli mylami kogo innego, ktrych si nauczy i ktre
podziwia, a moe nie podziwia, tylko z przymusu si nauczy, przez cay czas przez
ustawiczne mylenie myleniem nie wasnym, tylko kogo innego, naraa si na ryzyko
zabicia siebie, obumarcia. Ja w Anglii przez bardzo dugi czas nie potrafiem myle
wasnym myleniem, mogem myle wycznie myleniem Roithamera, przez co
rzeczywicie w cigu caego tego dugiego angielskiego okresu, taka jest prawda, wyrzekem

si siebie. Poniewa moje mylenie byo w rzeczywistoci myleniem Roithamera, w tych


czasach w ogle mnie nie byo, staem si niczym, wymazao mnie mylenie Roithamera, w
ktre naraz na dugi czas zostaem wcignity, czego nawet Roithamer nie mg nie
zauway. Ten stan wymazania przez mylenie Roithamera trwa u mnie prawdopodobnie a
do mierci Roithamera, dopiero teraz rozumiem, e znowu jestem zdolny do wasnego
mylenia, od kiedy wszedem na Hllerowsk mansard, jak myl. Teraz, po tak dugim
czasie, myl, e znowu jestem w stanie wyrobi w sobie jasny obraz rzeczy, na ktre
spogldam, a nie obraz, ktry wyrabia sobie Roithamer z ogldanych przez siebie i przeze
mnie obrazw. Naraz, wchodzc na mansard Hllerowsk, wyszedem po wielu latach z
celi, a moe nawet z lochw Roithamerowskiego wizienia myli. Teraz po raz pierwszy od
dugiego czasu patrz na Roithamera wasnymi oczyma, nie mogc powstrzyma si od
myli, e moe nigdy dotd nie spogldaem na Roithamera wasnymi oczyma. Czowiek taki
jak Roithamer, taka osobowo, taka egzystencjalna indywidualno, musia, jak myl, w
pewnym okrelonym punkcie swego rozwoju, wanie w punkcie skrajnym, skoczy, musia
skoczy, rozerwa si, jak w eksplozji. Z czowiekiem jakiej miary mam bowiem do
czynienia w wypadku Roithamera?, zastanawiam si teraz z umysem, skonnym i
zmuszonym do tego, by wszystko poprowadzi a do kraca, i w tym wzajemnym
oddziaywaniu, rozumianym jako relacja intelektualna odnoszca si do wszystkiego,
czowiekiem zdolnym do osigni najwyszego rzdu, ktry wasny rozwj, rozwj
osobowoci i wrodzonych zasobw intelektualnych, prowadzi w najwikszej skali do
kracowego punktu, na sam granic, a do tego jeszcze rwnie swoj prac naukow
prowadzi na sam granic i do kracowego punktu i w najwikszej skali, a do tego jeszcze
swoj ide budowy Stoka dla siostry tak samo prowadzi do kracowego punktu i w
najwyszej mierze i na sam granic, a wtedy jeszcze skonny jest wyjani to z najwysz
koncentracj i w najwyszej mierze zmierzajc na sam granic swego potencjau
intelektualnego, i ktry wszystko to, czym w kocu si staje, skupia w pojedynczym
skrajnym punkcie i popycha na sam granic swego potencjau intelektualnego oraz napicia
nerwowego, po to by w kocu faktycznie, wci w absolutnej koncentracji, zosta rozdartym
midzy tym rozszerzaniem i zwaniem. Uwolni siebie tudzie wasn gow, we wasnym
umyle uwolni si od Altensam i od Austrii, aby mc osign ow najwysz koncentracj,
i zawsze bya w nim ta wola osignicia takiej koncentracji najwyszego stopnia, ta wola
koncentracji bya we wszystkim, co sob reprezentowa, wola osignicia kraca, waciwa
mu bardziej ni jakakolwiek inna waciwo, wyrzek si praktycznie wszystkiego, co sob
reprezentowa, aby osign wszystko to, czego sob nie reprezentowa i czym w kocu si
sta za spraw nadludzkiego, i nadmiernego, wysiku. Musz powiedzie, e nieczsto
spotykamy, prawdopodobnie ju mi si to w yciu nie przydarzy, czowieka takiego jak
Roithamer, ktry, rozpoznawszy w sobie tak moliwo, czyni wszystko, aby w swoim
istnieniu dosign najwyszej miary, ktry, obrawszy sobie naukow dziedzin, koniecznie
musi t dziedzin uprawia dzie w dzie, w kadej chwili, coraz intensywniej, a osignie
najwysz moliw koncentracj, nagle nie ma wyboru, tylko musi doprowadza do perfekcji
wasne moliwoci, do niczego innego nie jest zdolny, kto taki w ogle nie jest w stanie
patrze, jednoczenie nie majc przed oczami maksimum wasnych moliwoci, a kiedy
mamy do czynienia z takim wyjtkowym talentem, tak w yciu, jak i w pracy naukowej,
jakim by Roithamer, owa nieustajca przez cae ycie koncentracja oznacza nieustajce
uwizienie na cae ycie w takim wyjtkowym talencie do ycia i pracy naukowej, poniewa
taki czowiek od pewnego momentu nie moe y niczym innym jak tylko tym, by swoje
uzdolnienia powici swemu celowi, temu, ktry, nagle uwiadomiony, wypiera swoim
znaczeniem wszystkie inne, taki czowiek zaczyna naraz istnie, wycznie bronic si przed
wszystkim, co stoi na przeszkodzie w stopniowym osiganiu oraz ostatecznym osigniciu
postawionego sobie celu, stoi choby w najmniejszym stopniu na przeszkodzie, przed

wszystkim si broni, wdaje si w to tylko, co przydatne jest w osigniciu tego celu, kto taki
poda naturalnie coraz bardziej samotnym i z biegiem czasu coraz boleniejszym szlakiem,
ktrym w kadym wypadku kto taki zawsze musi poda samotnie i bez wsparcia,
Roithamer zrozumia to ju bardzo wczenie, naraz pozostawi za sob wszystko, wyrzek si
wszystkiego, a zwaszcza wszystkiego, co miao zwizek z Altensam i z otoczeniem
Altensam, a zatem wszystkich swych krewnych, tak ciaem, jak duchem, ktrzy w jego
oczach stali si nagle najwiksz przeszkod w osigniciu celu, wszystkiego, do
pozostawienia czego inni, tak rodzestwo, jak i pozostali krewni, nie byli skonni, ani czego
nie byli zdolni si wyrzec, przyzwyczajenia do przyzwyczaje w Altensam, przyzwyczajenia
do austriackiego mechanizmu przyzwyczajenia, przyzwyczajenia do wszystkiego, co
znajome i wrodzone, wyrzek si wszystkiego, czego inni si nie wyrzekli, tak e teraz musia
tylko pozostawi to za sob, wyrzec si tego, czego inni nie wyrzekli si, nie pozostawili za
sob, wystarczyo, e popatrzy, co inni robili albo czego nie robili, eby wiedzia, czego ma
nie robi albo co ma robi, to, czego inni unikali, on robi, tego, co on robi, inni unikali,
przyswaja sobie ten mechanizm ju od najwczeniejszego dziecistwa, obserwujc wci
wszystko inne, wci badajc, przyjmujc i odrzucajc wszystko to, co byo zewntrzne w
stosunku do niego, wybiegao poza jego osobowo, obce byo jego umysowi, jeli bowiem
ju od pocztku by inny ni wszyscy inni tudzie wszystko inne, to za spraw ustawicznego
obserwowania wszystkich innych tudzie wszystkiego innego w jeszcze wyszym stopniu
stao si dla niego jasne, e powinien skierowa si w inn stron ni inni, pj inn drog
ni inni, inne wie ycie ni inni, inn ni inni i wszystko inne egzystencj, w rezultacie
czego otworzyy si przed nim inne moliwoci ni przed innymi i przed wszystkim innym,
wszystkim tym, czemu podporzdkowa si z czasem coraz bardziej w szczeglnym,
wrodzonym u niego i wyszkolonym rytmie, ju wczenie poj Roithamer, podczas gdy inni
pojli to dopiero pniej lub wrcz nigdy tego nie pojli, e znamienn cech jego relacji z
innymi by zawsze cakowity brak zrozumienia i wynikajcy z tego nieprzerwanie brak
zrozumienia, wszyscy wiecznie rozumieli si midzy sob, jego nie rozumieli jednak nigdy i
take dzi, po jego mierci, go nie rozumiej. W gruncie rzeczy rzeczywicie wcale nie
zauwayli jego rozwoju, to bowiem, co zauwayli i uwaali za jego rozwj, byo czym
innym ni jego faktyczna droga rozwojowa, on zawsze kroczy innym szlakiem, tak samo jak
zawsze szed tropem innych myli, ni oni przypuszczali, nie zdajc sobie sprawy ze
specyficznej natury Roithamera, rnicej si fundamentalnie od specyficznej natury
wszystkich innych, patrzyli na niego tylko z wasnej perspektywy, to znaczy z perspektywy
ich gowy, ich uczu, ich zdolnoci percepcji, a rozwj Roithamera by czym innym, oni
widzieli swego brata (bd syna) takim, jakim zdolni byli go widzie, a nie takim, jakim by,
widzieli go bowiem takim, jakim chcieli go widzie, a nie takim, jakim rzeczywicie by dla
nich, nawet siostra, ktr kocha bardziej ni jakkolwiek inn istot na wiecie, przy kadym
kontakcie czy zetkniciu si z nim nie widziaa caej prawdy i caej rzeczywistoci tej
niezwykej postaci. Patrzyli na Roithamera w stanie jakiego przymienia, gdy tymczasem
powinni patrzy na niego bez gotowych ju schematw, spojrzeniem prawdziwym i
rzeczywistym, i dlatego przez cae ycie ustawicznie widzieli przed sob kogo innego ni
on, widzieli go takim, jakim go chcieli mie, a chcieli go mie okieznanego, raz ukazywa
si im jako niesamowity, innym razem jako nie niesamowity, w gruncie rzeczy nie traktowali
go jednak jako kogo, kto by jednym z nich, bo gdyby takim by, jasne, e takim by go
widzieli. Najchtniej wykluczyliby go ze swojego wiata, poniewa jednak sta si gwnym
spadkobierc po rodzicach, spaciwszy wszystkich, i poniewa ojciec wybra jego, a nie
starszego brata, zreszt, jak wiem, z przewrotnej chci upokorzenia, poniewa ojciec cakiem
wiadomie chcia wcign redniego syna w t altensamsk testamentow katastrof, ojciec
wpad na pomys, eby akurat tego, kto w ogle do Altensam si nie nadawa, o czym on,
ojciec, doskonale wiedzia, syna, ktry nie tylko si do Altensam nie nadawa, lecz po prostu

Altensam z ca waciw sobie determinacj nienawidzi, wanie tego uczyni dziedzicem


Altensam, o fakcie, e Roithamer mia przej Altensam i spaci rodzestwo, mona by
napisa osobn rozpraw, ale nie jest to moja sprawa, Roithamer mia, moc rozporzdzenia
ojca, przej Altensam, innych za, ktrzy uczepili si Altensam jak pijani potu, spaci,
ojciec nawet nie zastrzeg dla nich prawa do zamieszkiwania w Altensam, w rachub
wchodzio wycznie spacenie, nic innego, prawdopodobnie, jak myl, ojciec Roithamera
tak to sobie obmyli, eby zapisujc Altensam Roithamerowi, nie innym, tym, ktrzy
Altensam uwielbiali, tylko jemu, ktry Altensam nienawidzi, zniszczy go, Roithamera, a
jednoczenie zniszczy Altensam, to byo podobne do niego, ojca Roithamera, do jego osoby
i jego otoczenia pasuje bowiem, e co takiego wymyli i powzi decyzj, aby wszystko
zniszczy, przepisujc Altensam na mojego drugiego, nie pierwszego syna, mg sobie
starzec pomyle, zniszcz nie tylko drugiego syna, ktrego przez cae ycie chciaem
zniszczy, lecz i Altensam, ktrego zniszczenie rwnie byo moim zamiarem, a do tego
jeszcze zniszcz ycie pozostaych dzieci, do charakteru tego czowieka pasowao bowiem
idealnie, eby jednoczenie zniszczy wasnych potomkw i odci si od wasnych korzeni,
to znaczy wraz z potomkami zniszczy Altensam, a gwarancj takiego wykorzenienia byo
jego rozporzdzenie, eby zapisa Altensam drugiemu synowi, rodzestwo Roithamerw,
faktycznie, w byskawicznym tempie roztrwonio spacony przez Roithamera majtek,
zostao bez grosza, zdane na wielkomylno swojego brata, ale i jego niefrasobliwo, brata,
ktry powinien by przecie, kierujc si charakterystycznym dla siebie poczuciem prawdy
tudzie sprawiedliwoci oraz logicznej konsekwencji, zniszczy ich wszystkich, wypdzi z
Altensam, ktrego wci czepiali si jak pijany potu, on jednak udzieli im schronienia i
azylu w Altensam, da im wszystkim w Altensam mieszka i egzystowa, wpywy z uprawy
roli w Altensam szy do ich kieszeni, a wpywy te byy niebagatelne, biorc pod uwag, jak
wielkie i jak urodzajne byy same grunty, w caej okolicy w promieniu stu kilometrw trudno
byo znale gospodarstwo przynoszce rwnie wysokie dochody, Roithamer zrzek si
jakichkolwiek wpyww i zgodzi si nawet, eby zarzdc zosta kuzyn, ktry, jak dobrze
byo mu wiadomo, trzyma z brami, nie z nim, raz nawet, jak widz, w swoich zapiskach
zadawa sobie pytanie, czy taka hojno nie graniczy wprost z gupot, jednake to, jak
Roithamer postpowa oraz co postanawia, zawsze byo zgodne z jego natur. Obaj bracia
niczego nie mieli, tylko czerpali korzyci z ziemi brata, siostra za od czasu do czasu
donosia o dziaaniach braci, nieodmiennie wymierzonych przeciw temu bratu, ktry by w
Anglii i czego tam uczy, co tam studiowa albo pochonity by jak tam ide. W czasie
budowy Stoka bracia najpewniej oszukali Roithamera na milionowe sumy, ale Roithamer
nigdy nie przyzna, e wie, co oni robi, pozostawi wszystko wasnemu biegowi, Altensam
ju dawno stao mu si obojtne, tak jak i los braci w Altensam. Wzajemny brak zrozumienia
i wzajemna niech, to tylko nas czyo, jak od zatchego odoru odwrciem si od
Altensam i moich rde. Tutaj, na Hllerowskiej mansardzie, nawet w okresie najbardziej
wytonej pracy nad Stokiem dla siostry, od dawna ju powiciwszy si wycznie
wyaniajcym si z niej problemom naukowym, Roithamer y ze wiadomoci, e par
kilometrw dalej okradaj go jego starszy i modszy brat, cay czas zajci jedynie
trwonieniem zasobw pieninych, nalecych wycznie do ich redniego brata, ktrzy
nienawidz wszystkiego, co duchowe, mylowe, i ktrzy wszystkim, co miao co wsplnego
z myleniem, od samego pocztku gardzili, wcale tego nie ukrywajc, przeciwnie, wrcz si z
tym ostentacyjnie obnoszc, przy kadej okazji, ci eleganccy, jak pisze Roithamer, ale do cna
zepsuci mczyni, moi bracia, ktrym w gowie wycznie rabunkowa gospodarka moich
ziem i zrabowanie wszystkiego, co tylko, pazerni, mog mi wydrze, ktrzy doywaj w
Altensam swej miakiej, sprowadzajcej si do tpego materializmu egzystencji, tak jak
zawsze si w Altensam egzystowao, podczas gdy ja tutaj, zagrzebany w mojej pracy

naukowej, nie pozwalam sobie nawet na zakup rzeczy absolutnie niezbdnych, na przykad

spodni, poniewa nie znalazbym czasu na takie zakupy, sowa Roithamera, moi bracia
nieustannie kupuj sobie na kopy odzie podug najnowszej mody, co chwila kupuj jaki
nowy samochd i w ogle postpuj w niedorzeczny sposb, sprzeciwiajc si wszystkiemu,
z czym ja si utosamiam, przestaem jednak ju choby im to wytyka, a tym bardziej robi
wyrzuty, ja, faktycznie, zadowalam si tylko tym, co jest dla mnie absolutnie niezbdne, ale i
nie dam niczego ponad to, co absolutnie niezbdne, cae moje szczcie w tym, e
zadowalam si tym tylko, co absolutnie niezbdne, bo przecie tylko to robi, co przydatne
jest mojej pracy naukowej, a wic mojej pasji, wszystko, co czyni, cae moje postpowanie,
pomylane i wykonane, czymkolwiek jest podyktowane, jakkolwiek wyobraone i wykonane,
podporzdkowane zostao mojej pracy naukowej, a wic mojemu szczciu, sowa
Roithamera, nie mam prawa osdza moich braci, jeli bowiem miabym ich osdza,
musiabym ingerowa w ich natur, a nie mam prawa w ich natur ingerowa, wci musz
sobie powtarza, e oni maj zupenie inn natur ni ja, i dziki temu natychmiast
przerywam rozmylanie nad moimi brami, w ogle nad innymi ludmi, i tym samym
wyaniajcy si problem znajduje natychmiastowe rozwizanie. Roithamer, faktycznie,
dysponowa milionowymi sumami i mia olbrzymi majtek, sam jednak zadowala si tym,
co byo absolutnie niezbdne, przez t niedorzeczno naturalnie rzecz jasna dochodzio bez
przerwy do nieporozumie, Roithamer wiedzia bowiem, dlaczego zadowala si tym, co
absolutnie niezbdne, cho przecie posiada tak zwany olbrzymi majtek, poniewa w
naraz otrzymany olbrzymi majtek wykorzysta we wasnym celu, ktrym byy nauki
przyrodnicze, bya dziaalno naukowa, ktra osigna swj szczytowy punkt w budowie
Stoka. Szczytem szczcia byo dla niego to, e dysponuje dokadnie tak sum, jaka
umoliwi mu zrealizowanie planu budowy Stoka w lesie Kobernauerwald, potrzeba mu na
to byo milionw, ktre mia do dyspozycji po mierci ojca i spaceniu rodzestwa. Cay
spadek, t tak zwan niebotyczn sum, wykorzysta w kocu na swj eksperyment, na swoj
budowl, Stoek, ktry nigdy przedtem nie mg by zrealizowany, poniewa kto, kto przed
nim miaby pomys zbudowania jakiego stoka, po to, by kto w nim zamieszka, nawet
takiego stoka, jaki on zaprojektowa, nie miaby do dyspozycji niebotycznej sumy
niezbdnej do zrealizowania tego planu, Roithamer nie mia wyrzutw sumienia, w
porwnaniu bowiem z milionowymi sumami, jakie na caym wiecie politycy bezuytecznie
wyrzucaj w boto na swoje ciemne machinacje, zwaywszy na to, jak olbrzymi cz
majtku narodowego dzie w dzie marnuje si na totalnie bezsensowne i nikomu
nieprzydatne rzeczy, mg przynajmniej powiedzie, e nieczsto, prawdopodobnie tylko ten
jeden raz, czowiek ma okazj, aby wykorzysta tak spad naraz jak z nieba sum na
wybudowanie, tak jak ja to uczyniem, unikalnej w caym wiecie konstrukcji, w kadym
razie unikalnej w tak zimnym wiecie budownictwa, mg sobie powiedzie: wybudowaem
Stoek, byem pierwszym, ktry tego dokona, nikt przede mn nie wybudowa Stoka,
daem z siebie wszystko, postawiem na szali ca swoj egzystencj, wszystkie zdolnoci
podporzdkowaem tej jednej myli zaprojektowania budowy Stoka, przeprowadzenia jej i
ukoczenia. Mg sobie powiedzie: ja nie tylko zaprojektowaem ten Stoek, i myl ta wci
pomagaa mu mierzy si z wieloma przeciwnociami w jego przedsiwziciu, upora si z
jakim rok w rok wyaniajcym si problemem, nagle uniemoliwiajcym postp w pracy
przy Stoku, pracy naukowej nad Stokiem, ja nie tylko zaprojektowaem Stoek, a wiem, e
takiego Stoka nikt na wiecie jeszcze choby nie zaprojektowa, taki Stoek nie istnia
jeszcze na wiecie choby w projekcie, nie byo jeszcze takiego olbrzymiego Stoka, Stoka
niesamowitej wielkoci, takiego mieszkalnego Stoka unikalnie usytuowanego w naturze
takiej, jak natura w samym rodku lasu Kobernauerwald, nie tylko taki Stoek
zaprojektowaem, ale Stoek ten faktycznie wybudowaem, kady moe zobaczy na wasne
oczy, e Stoek zbudowaem, sowa Roithamera. Z drugiej strony jednak wcale go nie
interesowao, eby inni ten jego Stoek, to dzieo sztuki budowlanej, zobaczyli na wasne

oczy, a ju najmniej interesowali go profesjonalici, tak zwani fachowcy, fachowi


budowniczowie, z tak zwanego wiata architektw, ktry naturalnie rzecz jasna zacz si z
nim kontaktowa zaraz po ukoczeniu Stoka, a nawet wczeniej, on sam mia w rku
dowd, e moliwe jest taki Stoek zaprojektowa tudzie zbudowa, i to jeszcze w samym
rodku lasu Kobernauerwald, nie musia nikomu tego udowadnia, oprcz siebie, a sobie da
tego dowd samym ukoczeniem Stoka, przez sze lat nic innego nie mia w gowie jak
tylko to, by da sobie samemu dowd, i ten Stoek da si wybudowa, i to w lesie
Kobernauerwald, oraz e Stoek ten spenia wszystkie wymagania, ktre on, Roithamer,
sam sobie narzuci, e Stoek w kadym aspekcie spenia takie wymagania, i jest te
cakowicie funkcjonalny, a to stanowi przecie najwysze wyrnienie dla kadej budowy.
A do kolacji, ktr miaem zje razem z Hllerami, zajty byem ukadaniem moich rzeczy,
rozpakowaem je, pooyem na stole i na fotelach, w szafie powiesiem marynark oraz
paszcz, ta czynno rozpakowania i ukadania tych kilku rzeczy, zabraem z sob tylko to, co
wydawao mi si absolutnie niezbdnie na okres piciu, siedmiu dni na Hllerowskiej
mansardzie, zaja mi dwie godziny, rozpakowywaem bowiem i ukadaem, cay czas mylc
o Roithamerze, jak on y, i o tym, jak musia cigle, przez dugie lata, w wielkiej dyscyplinie
y, stale majc na uwadze prac naukow, o okolicznociach i o nagych przypadkach, o
tym, jak y w Anglii, jak w Altensam, no i jak wreszcie skoczy. Do tych myli wci
pobudzay mnie rzeczy Roithamera na Hllerowskiej mansardzie, ktra sama zreszt
wzbudzaa we mnie ju od pierwszych spdzonych na niej chwil jak niewytumaczaln
fascynacj, faktycznie nie do opisania, o czym pisa te Roithamer, Roithamer bardzo czsto
opisywa Hllerowsk mansard, zawsze jako zarodnik, miejsce, z ktrego braa pocztek
jego praca naukowa, jako rdo ostatniej, trzeciej czci jego ycia, raz mi nawet
powiedzia, e poczwszy od pewnego punktu w swym yciu, bez mansardy Hllerowskiej i
monoci zamieszkania w dowolnej chwili na Hllerowskiej mansardzie, uywania jej, a
nawet naduywania, nie byby w stanie dalej egzystowa, poczwszy od punktu, w ktrym
powici si wycznie swojej pracy naukowej, punkt ten to by prawdziwy punkt zwrotny,
pewnego dnia po powrocie z Altensam do Anglii powiedzia mi o swojej fascynacji
Hllerowsk mansard, przyszlimy razem do mieszkania Roithamera w Cambridge,
najprawdopodobniej po to, aby podyskutowa na jaki zajmujcy go akurat temat z dziedziny
nauk przyrodniczych, albo filozofii, a moe filozoficzno-przyrodniczy, porozmawia o
jakim wyaniajcym si problemie, ktry zapewne, jak to czsto bywao, akurat nasun mu
si w konfrontacji ze studentami lub profesorami, dla Roithamera typowe byo, e nie, jak to
zwykle bywa, podjwszy jaki akurat aktualny, obojtnie z jakiego powodu, problem, w
pewnym momencie przestaje si o nim mwi, tylko, kiedy si rozmawiao z Roithamerem,
taki problem naleao przemyle do koca, zbada na kad okoliczno, dopiero wtedy
mg Roithamer zadowoli si rozwaeniem tego problemu, podj jaki temat znaczyo dla
niego przemyle ten temat do koca, tak, eby nic nie pozostao ju do przemylenia, nie
pozostawi niczego, co jeszcze nie zostao objanione, a przynajmniej objanione w moliwie
najdokadniejszym przyblieniu, wtedy jednak, przypominam sobie, przesta nagle
wypowiada si na ten temat i zacz mwi o Hllerowskiej mansardzie, po raz pierwszy z
tak intensywnoci, e a mnie zdumiao, jak Roithamer, ktry nigdy nie mwi o
mieszkaniach wicej, ni byo to absolutnie konieczne, mwi o mansardzie Hllerowskiej
przez ponad godzin, prbowa objani mi mansard Hllerowsk we wszystkich
szczegach, pozwoli, by przede mn powoli, krok po kroku, roztoczy si obraz mansardy,
nie od razu, wskutek czego obraz byby niewyrany, rozmyty, niejasny i nieuchwytny w
caoci, tylko krok po kroku, skrupulatnie jak w naukach przyrodniczych, opisywa z
ostronoci naukowca jeden przedmiot po drugim, wymienia jedn szczegln cech po
drugiej, a w moim umyle, zafascynowanym przebiegiem tego opisywania i wyjaniania
Hllerowskiej mansardy przez Roithamera, ukazaa si caa Hllerowska mansarda wraz ze

wszystkimi przedmiotami i we wszystkich swych aspektach, jako jedna cao, ktr mogem
zrozumie dokadnie tak, jak on j rozumia, widziaem j wyranie i widzc, wiedziaem, e
jej znaczenie i wano dla jego pracy naukowej, tudzie dla jego przyszej egzystencji,
naleao rozumie jako bezwarunkowe znaczenie tudzie wano. Spogldajc na ciany
Hllerowskiej mansardy, porwnywaem teraz to, co teraz widz, z opisami Roithamera
sprzed wielu lat i zastanawiajc si, czy to, co ja teraz ogldam i obserwuj, pokrywa si z
tym, co Roithamer mi opisywa, i czy wyobraenia, wywiedzione przeze mnie z opisw
Roithamera pokrywaj si z rzeczywistoci, ktr miaem teraz sposobno skontrolowa i
zweryfikowa, z jednej strony syszaem Roithamera, z drugiej za ogldaem i
obserwowaem, a jednoczenie weryfikowaem na Hllerowskiej mansardzie to, co opisa mi
wwczas Roithamer, wszystkie ciany po kolei, a potem take sufit Hllerowskiej mansardy
oraz podogi z modrzewiowych desek rnej szerokoci, szerokich byo wicej ni wskich,
ktrych ukad skojarzy mi si od razu z widokiem Ziemi z lotu ptaka, powierzchni Ziemi
gdzie na obszarach pozaeuropejskich, w Azji lub Ameryce Poudniowej, i syszaem to, co
wwczas mwi Roithamer, jakby mwi teraz, to by ten sam gos, te same modulacje, ten
sam ton, tak samo wznosi si i opada, zwalnia i przyspiesza, z charakterystycznymi dla
sposobu mwienia Roithamera pauzami, wwczas w Anglii dochodzia jeszcze do tego
okoliczno, e wanie odkry mansard Hllerowsk jako idealne miejsce dla siebie, na
mansardzie Hllerowskiej wszystko wydawao mu si objawieniem, no wic Roithamer
opisa mi wwczas Hllerowsk mansard tonem sygnalizujcym jak niesychan,
niesychan a zarazem niesamowit nowo, coraz to podkrelajc, e mansarda Hllerowsk
to by moe prawdopodobnie najwiksze i najwaniejsze, jak coraz to podkrela,
najprawdopodobniej jego najwaniejsze odkrycie w yciu, w drugiej czci jego skdind ju
dawno w gruncie rzeczy zamknitej egzystencji, prawie cay czas prawi mi o Hllerowskiej
mansardzie, ktr wprawdzie znalimy obaj, poniewa bardzo czsto przypatrywalimy si
Hllerowskiej budowie w przeweniu Aurach jeszcze w stadium jej powstawania, ale
wwczas, kiedy w przeweniu Aurach powstawaa budowla Hllera, nie moglimy mie
najmniejszego pojcia o znaczeniu mansardy, ktre teraz nagle sobie uwiadomiem, bo
przecie znaczenie i wag nada jej dopiero Roithamer, dla ktrego, w czasie jego pierwszego
duszego pobytu na niej, nagle, w pierwsz noc, w trakcie ktrej wiele razy wstawa i
podchodzi do stojcego, tak wtedy, jak wci jeszcze teraz, biurka przy oknie, biurka, ktre
pocztkowo w ogle nie suyo komu, kto pisa lub studiowa, Hllerowi przypado ono w
spadku po wdowie po inynierze z Gmunden, odpowiedzialnym za regulacj potokw
grskich, i postawi je na Hllerowskiej mansardzie po prostu dlatego, e nie bardzo
wiedzia, co z nim zrobi, wic, zakopotany, poniewa przez dugi czas biurko tylko mu
zawadzao, jak to na og bywa z wikszoci przedmiotw, ktre dostajemy nagle w spadku,
poniewa to biurko, proste biurko z blatem z klonowego drewna, bez przerwy mu
przeszkadzao, nagle wpad na pomys, by je postawi na mansardzie, biurko to nie miao
absolutnie adnego znaczenia do chwili, w ktrej Roithamer owej pierwszej nocy na
Hllerowskiej mansardzie wsta, podszed do niego i przy nim usiad, Roithamer powiedzia
mi pniej, e przy tym biurku i wanie w tej chwili, kiedy po raz pierwszy przy tym biurku
usiad, przysza mu na myl idea budowy Stoka, nagle, siedzc przy biurku, wpadem na
pomys wybudowania Stoka dla siostry, aby, jak natychmiast sobie uwiadomi, zapewni
jej bezgraniczne szczcie, od tej chwili idea wybudowania Stoka dla siostry, aby zapewni
jej bezgraniczne szczcie, nie dawaa mu ju spokoju, Stoka, w ktrym siostra mogaby
zamieszka, siedzc przy tym biurku, przy ktrym nigdy przedtem nie siedziaem,
przysigem sobie, e urzeczywistni t ide budowy Stoka, e wybuduj go i
urzeczywistni bez niczyjej pomocy, zdajc si tylko na siebie i na wasny rozum, nie
czekaem rana, od razu zaczem przy tym biurku robi notatki i szkice dotyczce Stoka, a
take lokalizacji Stoka, w samym rodku lasu Kobernauerwald, przyszo mi to do gowy

ju w tych pierwszych chwilach, kiedy robiem notatki i szkice, Stoek powinien by


usytuowany w samym rodku lasu Kobernauerwald, powtarzaem wci sobie, pierwsze
zapiski dotyczyy wielkoci, wysokoci, gbokoci i szerokoci Stoka, jednoczenie
zastanawiaem si nad problemami statyki, zbudowanie Stoka czyo si bowiem przede
wszystkim z rozwizaniem problemu statyki, mwiem sobie, przez ca noc siedziaem przy
biurku i robiem szkice i notatki i dopiero o czwartej nad ranem zdaem sobie spraw ze
swego skrajnego wyczerpania, owe szkice i notatki, powiedzia Roithamer wwczas w
Anglii, opisujc mi Hllerowsk mansard, to byy szkice i notatki dotyczce Stoka, do
ktrych potem, w czasie szecioletniej pracy nad Stokiem, wci si odwoywaem, te
pierwsze szkice i notatki byy najwaniejsze, w czasie planowania i budowy okazyway si
wci najwaniejsze ze wszystkich, w czasie tych dugich szeciu lat, szeciu intensywnych,
zwrconych wycznie ku jednemu, Stokowi, budowaem na fundamencie tych
spontanicznie zrodzonych szkicw i notatek, sowa Roithamera. A teraz ja wprowadziem si
na t opisywan mi przez Roithamera mansard Hllerowsk i prbowaem wyrobi sobie
jasne pojcie o tym wntrzu, i tak prbujc, naraz usyszaem, siedzc na ku albo siedzc
przy stole lub przy biurku albo na fotelu w rogu, a take chodzc tam i z powrotem, bo
prawie cay czas chodziem tam i z powrotem, poniewa tam i z powrotem chodzc, z jeszcze
wiksz intensywnoci, wikszym skupieniem pragnem wnikn w to, na co spogldaem,
co ogldaem, na co patrzyem, jednoczenie weryfikujc, i nie na darmo pragnem jeszcze
wikszej intensywnoci i skupienia na obserwowanym i weryfikowanym przedmiocie, na
Hllerowskiej mansardzie, kiedy naraz zaczem bardzo szybko chodzi tam i z powrotem,
usyszaem teraz lepiej to, co Roithamer powiedzia mi w Anglii, bardziej przenikliwie, przez
co teraz mogem lepiej i przenikliwiej wszystko zrozumie, a jednoczenie moja obserwacja
wntrza Hllerowskiej mansardy staa si ostrzejsza, stopniowo zmuszony do tego przez
charakterystyczny dla Roithamerowskich wywodw ton gosu, usyszaem wreszcie
wszystkie znaczenia, dotaro do mnie znaczenie wszystkiego, co powiedzia mi wwczas
Roithamer, syszc go znowu na Hllerowskiej mansardzie, jak wypowiada to, co powiedzia
w Anglii, naraz wszystko sobie dokadnie przypomniaem, w penym znaczeniu jego sw, i
tak, majc idealn moliwo porwnania, na kadym kroku mogem konstatowa, jak
dokadne byy opisy Roithamera, opisujc mi w Anglii Hllerowsk mansard, musia
widzie j tak, jakby na niej by, kiedy mi j opisywa, inaczej bowiem nie byby moliwy
tak precyzyjny opis, ja wiem, jak precyzj zawsze charakteryzowaa si Roithamerowska
sztuka opisywania, jego uwagi nie zakca choby najdrobniejszy haas, w czasie pobytw
na Hllerowskiej mansardzie ani mojej uwagi, ani Roithamera nigdy nie odwraca
ustawiczny huk Aurach, miaem mono skoncentrowania si cakowicie na wczesnym
opisie Roithamera, tudzie mojej obecnej obserwacji mansardy Hllera, nie syszc
najmniejszego odgosu, oprcz huku rwcego, w przeweniu Aurach wyjtkowo rwcego
prdu Aurach, nastawiem si cakowicie na owo opisywanie i obserwowanie i nie
pozwoliem, aby te haasy przeszkodziy mi w mojej koncentracji, na szczcie jednak w
caym Hllerowskim domu nasta naraz optymalny dla takiej koncentracji spokj, co zreszt
byo dziwne, nim bowiem jeszcze zapanowa ten stan mojej koncentracji na suchaniu
Roithamera opisujcego Hllerowsk mansard, z mojej za strony ogldania i przygldania
si, i obserwowania, i weryfikacji, wrciy do domu ze szkoy Hllerowskie dzieci, do
Hllerowskiego domu weszo te, widziaem ich z mansardy, kilku okolicznych lenikw,
pewnie w sprawie preparowania, w tej chwili jednak, cay czas, gdy w takiej koncentracji
trwaem, panowa cakowity spokj. Miaem wic mono systematycznie przechodzi na
Hllerowskiej mansardzie od jednego do nastpnego przedmiotu, tak jak przechodzi si od
jednego przedmiotu do nastpnego w badaniu naukowym, aby je zweryfikowa, z
jakiegokolwiek moliwego powodu, a powd taki zawsze si znajdzie. Poniewa Roithamer
zajmowa si wycznie sob, wci koncentrujc si wycznie na swojej pracy naukowej, i

poniewa takie zajmowanie si sob tudzie taka koncentracja u postronnego obserwatora


budziy wraenie, jakby nie istnia dla niego nikt oprcz niego, jego pracy naukowej tudzie
jego skoncentrowania na owej pracy, tym bardziej zdumiewaa jego wyjtkowo dobra
orientacja w innych dziedzinach, ktrych nie uwaa za wasne, na przykad wymienicie zna
si na wszystkim tym, co, zdawaoby si, go nie dotyczyo, nie powinno go dotyczy,
choby, dla przykadu, mia wymienit orientacj w dziedzinie polityki, dziedzinie, ktr
musia chyba z wielk uwag obserwowa, inaczej bowiem nie mgby mie tak klarownej
orientacji w polityce tudzie we wszystkim, co ma zwizek z polityk, o czym wiadczyy
regularnie wypowiadane przez niego uwagi na ten temat, niejednokrotnie miaem okazj
przekona si, jak dobrze orientowa si w najaktualniejszych wydarzeniach politycznych, w
kadej chwili mg bez trudu nawiza w dyskusji do tego typu aktualnych wydarze
politycznych, zreszt czsto nie tych wanie, o ktrych rozprawia cay wiat, tylko tych,
ktre, cho ukryte pod powierzchni wydarze wiatowej polityki, wci i w decydujcej
mierze wydarzenia te warunkoway, a nastpnie znale ich zwizek z tym, co jego akurat
zajmowao, nawet jeli to, co akurat go zajmowao, na pierwszy rzut oka mogo wyglda na
znajdujce si na antypodach owych politycznych wydarze, sdy, ktre cigle wypowiada,
dowodziy, e jego uwadze nie umykao nic, co porusza wiat polityki, bd odwrotnie,
utrzymuje ten wiat w stagnacji, by tym, co dla czowieka inteligentnego powinno by
wzorem, codziennym czytelnikiem wszystkich dostpnych mu gazet i czasopism, uwanym i
krytycznym, z kadego dostpnego rda czerpa informacje o polityce, ktra, jak mwi,
bya jego wielk fascynacj, sztuka polityki to krlowa wszystkich sztuk; w takich
wypowiedziach, jak wida, nie zalicza polityki do nauk, tylko do sztuk, gdyby, zawodowo,
nie by tym, kim zosta, to, jak twierdzi, powiciby si bez reszty i z najwiksz energi
sztuce polityki, poniewa jednak za najpierwotniejsz misj swego ycia uwaa przecie
nauki przyrodnicze i badanie ich podwalin, nie zwrci si ku polityce, jak wci podkrela z
emfaz, sztuce polityki, widz to jak dzisiaj, bardziej ni cokolwiek innego ekscytoway go
cigle wydarzenia polityczne, jak to okrela, wci niesamowite, rwnie w tak zwanych
spokojnych fazach spokojnych epok politycznych wydarze, owe w rzeczywistoci
wydarzenia o wicie decydujce, wiat zmieniajce, a przez to i wiat niszczce, swoj prac
naukow, naukami przyrodniczymi, zajmowa si cay czas pogrony w nieustannej
ekscytacji polityk, by moe nawet w wikszym stopniu, ni powinien, poniewa by
czowiekiem, ktrego wszystko interesowao, nic nie interesowao go bardziej ni polityka,
nawet jeli jego waciwa egzystencja umysowa cakowicie skupiona bya na naukach
przyrodniczych, moja waciwa dziaalno naukowa to nauki przyrodnicze, powiedzia
kiedy, jednoczenie wci bdc otwarty na podniety i nauki pynce z obserwacji
wszystkich wydarze na wiecie, przede wszystkim politycznych, koniecznych dla mojej
izolacji, na ktrej koncentruj si po to, by posun si dalej w mojej pracy naukowej.
Znamienne jest przecie, e jeli wypowiada si na jaki temat, kiedy wypowiada si na ten
temat, prbowa najpierw zawsze ten temat objani, jasnym jzykiem, krtkimi zdaniami,
zgodnie z wasn sztuk formuowania wypowiedzi, zorientowan na ustawiczne objanianie
wraz z jednoczesn weryfikacj swojego przedmiotu, cay czas, zajmujc si tym
przedmiotem, ustawicznie zawaszczajc swj pierwotny przedmiot, dziedzin nauk
przyrodniczych, bo przecie wszelkie mylenie jest zawsze ustawicznym zawaszczaniem i
przywaszczaniem wczeniej pomylanego, znamienne, e do mylenia w swojej dziedzinie
wci wcza polityk, to znaczy zawsze przynajmniej bra pod uwag aktualne wydarzenia
polityczne wraz z histori polityczn, poniewa czowiek mylcy powinien myle nie tylko
w obrbie wasnej dziedziny naukowej, lecz take wszystkiego innego, co, logicznie zreszt,
zawsze ma zwizek z jego wasn dziedzin, jak i odwrotnie, jego wasna dziedzina z
wszystkim innym, a zatem wasne moliwoci, niemoliwoci, wasne prawdopodobiestwa,
nieprawdopodobiestwa, zawsze wraz z wszystkimi innymi. Nic wic dziwnego, e na

mansardzie Hllerowskiej znalazem wiele notatek politycznej treci i zauwayem od razu,


e wiele spord przypitych lub przyklejonych do ciany kartek dotyczyo polityki, rwnie
w Anglii bardzo lubi pokrywa cae ciany swego pokoju kartkami gwnie politycznej
treci, z wielk swobod czy te dwie dziedziny, z jednej strony byy u niego nauki
przyrodnicze, z drugiej polityka, z jednej strony to, co dyskretne, z drugiej ostentacyjne,
mylenie i praca umysowa, zawsze, kiedy mwi o swej pracy naukowej, mwi te
jednoczenie o polityce i caej reszcie, kiedy za mwi o polityce, to take o swojej pracy
naukowej i caej reszcie, naukowiec bowiem, podobnie jak kady, ktrego uwaamy za
naukowca i jako takiego traktujemy, albo tak zwany naukowiec, ten, kto wyda si na
dziaanie nauki, poniewa na dziaanie takiej nauki wyda si musia, ma obowizek myle
nie tylko w obrbie swojej dziedziny naukowej, jeli jest naukowcem z prawdziwego
zdarzenia, lecz nieustannie myle take w obrbie wszystkiego innego, od wszystkiego
innego przechodzi do swojej dziedziny naukowej i odwrotnie, jego egzystencja jest niczym
innym, jak tylko takim nieprzerwanym stanem weryfikowania, w ktrym on, naukowiec,
nieprzerwanie musi weryfikowa, co w danej chwili myli, i musi to by zawsze wszystko,
jeli bowiem nie myli si w danej chwili zawsze o wszystkim, to w ogle si nie myli, jego
sowa. Wszelkie mylenie, tudzie wszelkie dziaanie zrodzone z takiego mylenia, mwi,
jest polityczne, mamy przed sob wiat na wskro polityczny, tudzie na wskro polityczne
spoeczestwo, ktre w wiat bez przerwy porusza. Kady czowiek jest naprawd na
wskro czowiekiem politycznym, moe robi i myle, co mu si tylko podoba, i zaprzecza
temu faktowi, kiedy tylko zechce. Jednake na Hllerowskie j mansardzie znalazem te
lady jego szczeglnego upodobania do sztuki, a spord nich zwaszcza do muzyki, ktr z
biegiem czasu szczeglnie sobie upodoba jako zaraz po sztuce polityki najbardziej do niego
przemawiajc, jego sowa, odkryem od razu nuty, partie fortepianowe, jak rwnie wiele
zapisanych jego rk fragmentw kompozycji, ktre miay mu, obdarzonemu suchem
absolutnym, pomc w pracy naukowej, muzyka bowiem, jak wci powtarza, to sztuka
najblisza naukom przyrodniczym i ludzkiej istocie, muzyka to w gruncie rzeczy
matematyka, ktr mona uczyni syszaln i choby z tego ju powodu dla naukowca jest
ona instrumentem absolutnie niezbdnym do realizacji wszystkich jego celw, instrumentem,
bez ktrego nie moe on si oby w zrozumieniu i zdobywaniu nowej wiedzy i nowego
zrozumienia, dlatego te on, Roithamer, spord wszystkich dziedzin wykraczajcych poza
jego dziedzin naukow, jego nauki przyrodnicze wraz ze wszystkimi nalecymi do nich
dyscyplinami, wybra zajmowanie si przede wszystkim muzyk, jako najbardziej mu
przydatnym rodkiem wyrazu artystycznego, wiadomo mi, e niejednokrotnie wyprawia si
do Londynu z Cambridge, aby wysucha jakiego okrelonego utworu Purcella lub Hndla,
ktrego nazwisko w Anglii pisze si i wymawia tak jak handel, po prostu dlatego, e uwaa,
e jest to co, bez czego czowiek nie moe si oby, jeli chce do czego doj w swojej
dyscyplinie, tego, co myl i chc posun dalej, bez muzyki nie mgbym nigdy pomyle
ani posun dalej, twierdzi, muzyka gwarantuje mi wci nastpny krok w ewolucji
naukowej, suchajc Purcella albo Hndla, twierdzi, mam mono szybciej posun si
dalej, ni gdybym Purcella i Hndla nie sucha, a Hndla i Purcella akurat najbardziej
spord kompozytorw uwielbia, obu stawia wyej od Bacha, potem by Mozart oraz
prawdopodobnie ze wzgldu na to, skd pochodzi Bruckner, ktrego upodoba sobie
szczeglnie. To, e Roithamer obdarzony by wyjtkow wiedz muzyczn, bez wahania
mog j nazwa naukow wiedz muzyczn, potwierdzio nagle nasze wsplne spotkanie z
pewnym muzykologiem z Oxfordu, jeszcze mam ywo w pamici ca seri okrzykw
zdumienia tego muzykologa, kiedy Roithamer wypowiada swoje spostrzeenia dotyczce
nauk i sztuki, w muzykolog, wyrzucony z Wiednia przez nazistw krtko przed wybuchem
wojny, z powodu swej nieprzekupnoci intelektualnej (sformuowanie Roithamerowskie) od
razu wyda mi si osob wysoce kompetentn, zreszt by niegdy najbardziej powaanym

muzykologiem w caej Anglii, by moe Roithamer wyjecha do Anglii po to, aby zbada
Purcellowsk i Hndlowsk sztuk kompozycji, jeszcze bowiem nim wyjecha do Anglii, ju
zajmowa si ich muzyk, Purcella i Hndla wprost uwielbia i napisa nawet krtki tekst
krytyczny, tak zwane studium porwnawcze pod tytuem Hndel i Purcell, ktry niestety
zagin, bya to jedna z owych Roithamerowskich pereek, napisanych przez niego w wieku
dwudziestu kilku lat, ktre zreszt sam niezbyt sobie ceni, pewnie dlatego, e nie zdawa
sobie sprawy z ich faktycznej wartoci, ale i w ogle dlatego, e nalea do tych, co pody
wasnej sztuki, bez wzgldu na ich warto, zawsze nisko sobie ceni i przestaj si nimi
interesowa zaraz po napisaniu, przypominam sobie rwnie rozpraw o Antonie von
Webernie, w ktrej Roithamer stworzy wasn oryginaln teori muzyki i ktra, podobnie
jak wspomniany tekst o Hndlu i Purcellu, rwnie zagina, Roithamer potrafi w swoim
pokoju z wykuszem w Altensam caymi tygodniami studiowa teorie Hauera i Schnberga, a
jego otoczenie zawsze byo zdumione, jakim sposobem doszed do kunsztu fortepianowego,
ktry by absolutnie niezbdny w jego studiach, lekcje muzyki, ktre, podobnie jak jego
rodzestwo, odebra w Altensam od zakwaterowanego tam nauczyciela, uczcego dzieci i
modzie take aciny, przybyego do Altensam z Wiednia, z powodu cikiej choroby puc, z
rekomendacji przyjaciela ojca Roithamera, byego profesora Schottengymnasium, owej
najbardziej renomowanej szkoy o profilu humanistycznym w stolicy, byy przecie bardziej
ni mierne, rodzice Roithamera, a przez to rwnie i przybyy do Altensam profesor, na
lekcjach dla dzieci Roithamerowskich zwracali bowiem gwnie uwag nie na tak zwane
dyscypliny artystyczne w rodzaju muzyki, tylko na matematyk oraz jzyki obce, Roithamer
jednak zawsze by inny ni wszyscy inni i podczas gdy jego rodzestwo wyrniao si w
jzykach obcych, rwnie dawnych, tak zwanych martwych, on nie wykazywa absolutnie
adnego nimi zainteresowania, by natomiast najbystrzejszym uczniem na lekcjach muzyki u
wci jeszcze chorego, ale w Altensam ju niezaraajcego profesora z Wiednia i te mierne
lekcje muzyki ju od samego pocztku traktowa jako podstawowe wprowadzenie w t dla
niego najwaniejsz ze sztuk sztuk, ju dla takiego podrostka muzyka bya rodkiem
umoliwiajcym postpy w naukach przyrodniczych, ktrymi wtedy zacz si zajmowa, ju
bowiem wtedy, w wieku jedenastu czy dwunastu lat, zacz Roithamer instynktownie
pojmowa, e muzyka i znajomo muzyki to dla niego warunek wstpienia na drog nauk
przyrodniczych, dlatego ju wwczas skorzysta z okazji, by poszerzy sw wiedz
muzyczn i od prostych lekcji teorii muzyki, tudzie praktyki muzycznej w rodzaju gry na
fortepianie, doszed do mistrzostwa i owo mistrzostwo nie tylko potrafi przez cae ycie w
peni zachowa, lecz nawet pogbi je i zintensyfikowa. Suchanie muzyki zawsze byo dla
niego rwnie wane jak jej studiowanie, wic kiedy sucha muzyki, to, co usysza, nie tylko
byo rodkiem wprowadzenia go w stan egzaltacji, owe suchanie i studiowanie muzyki
wprawiay go rwnie w nastrj medytacji. Podczas gdy inni muzyki suchaj i kiedy sysz
muzyk czuj, Roithamer by w stanie sucha muzyki i jednoczenie czu oraz myle
oraz studiowa swoje nauki przyrodnicze. W centrum jego zainteresowania zawsze stali
Purcell, Hndel, Mozart, Bruckner z jednej strony, a z drugiej najnowsza muzyka, Hauer,
Webera, Schnberg tudzie ich nastpcy. Do ciany na Hllerowskiej mansardzie przypi
Roithamer pocztek kwartetu smyczkowego Weberna, odrcznie zapisany na jakim
rachunku. Uwielbia ten pocztek, zawsze by on dla niego bardzo wany, co do
najwaniejszych dla niego ksiek, to mona by je wyliczy w jednej chwili, znaem je na
pami, tyle razy wysuchiwaem jego wyjanie, co go z tymi ksikami czyo, w gruncie
rzeczy byy to wci te same pozycje: Montaigne, Hegel, Schopenhauer, Ernst Bloch, a take,
poniewa by przekonany, e rozpozna w nich siebie, pisma Wittgensteina, ktrego wyday te
same okolice i ktry zawsze z wielk przenikliwoci obserwowa Roithamerowski
krajobraz, zawsze mia pod rk tych par dzie filozoficznych i literackich, ktre, podpisane
jego nazwiskiem, zawsze przy sobie mia, obojtnie, gdzie przebywa i pracowa, byo ich tak

niewiele, e zawsze mg je woy do torby podrnej i wozi z sob, najwaniejsze, eby w


kadej chwili mc do nich sign. Teraz, po jego mierci, leay tu, na Hllerowskiej
mansardzie, sam je postawi na regale nad biurkiem, teraz stay si ju na zawsze czci tego
miejsca, stanowicego waciwy gabinet naukowy Roithamera, tej kuni idei i myli, do
ktrej za jego ycia nie mia prawa wstpu nikt oprcz mnie i Hllera, w tym celu zawar
Roithamer cich umow z Hllerem, na mocy ktrej nikomu oprcz niego nie wolno byo
wej na mansard, pod nieobecno Roithamera za tylko Hllerowi, nawet mnie nie wolno
byo wchodzi, ale poniewa ja za jego ycia, oprcz Hllera, ktry musia wchodzi na
poddasze ju choby w celu wietrzenia, w regularnych odstpach czasu, z poleceniem, by na
poddaszu niczego nie zmienia i wszystko pozostawi dokadnie w takim stanie, jaki
Roithamer uwaa za waciwy, a wedug niego takim by stan idealnego porzdku, wszystko
na Hllerowskiej mansardzie pozostawao w cisym zwizku z istot osobowoci
Roithamera, z cechami jego charakteru, wszystko mona byo jasno wywie z waciwej
wycznie jemu wizji wiata, wszystko miao okrelone miejsce, ktre nie mogo ulec
zmianie, Roithamer natychmiast zauwaa najmniejsz zmian, ilekro wkracza na
Hllerowsk mansard po powrocie z Anglii, bd z Grnej Adygi, do ktrej czsto jedzi
prosto z Anglii, aby odwiedzi swego przyjaciela muzykologa, ktry jednoczenie, jak
podkrela wci Roithamer, by specjalist w dziedzinie fundamentw matematyki na
uniwersytecie trydenckim, a w czasie, kiedy nie wykada w Trydencie, mieszka i pracowa
niedaleko Rovereto w samotnej posiadoci rodzinnej, pooonej wysoko, ponad tysic
metrw nad poziomem morza, i przez wiele lat, cakowicie oddany swojej pracy, sowa
Roithamera, sam uczyni si przedmiotem wielce interesujcych studiw, albo kiedy wraca,
on, Roithamer, z Karyntii, dokd te czasami robi wypady, poniewa mia tam kuzynk,
ktr darzy wielk sympati, crk handlarza drewnem z Klagenfurtu, z ktr co rok albo co
dwa lata lubi spdza dzie czy dwa dni, najczciej jednak na Hllerowsk mansard
przyjeda Roithamer bezporednio z Anglii i byo wrcz nie do pomylenia, eby podczas
jego nieobecnoci cokolwiek na Hllerowskiej mansardzie si zmienio, Hller przywizywa
zawsze najwiksz wag do tego, eby na Hllerowskiej mansardzie nic nie ulego
najmniejszej zmianie, najwiksz pewno w tym wzgldzie dawao mu to, e nie wpuszcza
nikogo na Hllerowsk mansard pod nieobecno Roithamera, Roithamer zaproponowa
Hllerowi, e za uywanie mansardy bdzie mu regularnie paci okrelon sum, sum t
jednak Hller stanowczo odrzuci, twierdzc, e czuje si wyrniony, dajc Roithamerowi
korzysta z tej mansardy, ktrej i tak w ogle nikt nie uywa i ktra przecie stoi pusta, a
przez to, e jest pusta, bdzie w coraz gorszym stanie, dla niego, dla Hllera, fakt korzystania
przez Roithamera z mansardy Hllerowskiej i zamieszkiwania na niej by czym oczywistym,
to, e z mansardy korzysta w celach naukowych Roithamer, o ktrym dobrze byo wiadomo,
ju wiele lat wczeniej, zanim wprowadzi si na Hllerowsk mansard, e to wyjtkowy,
cenny umys, stojcy wyej od wszystkich, przynajmniej znanych Hllerowi, ludzi, i e to,
jak mwi Hller, istny geniusz, wystarczao mu, e ten wyjtkowy, wyrafinowany, sowa
Hllera, i genialny czowiek, o ktrego wyjtkowoci, wyrafinowaniu i geniuszu wedug
wszelkich przypuszcze niebawem zacznie si mwi w szerszych krgach, bdzie przy
swojej pracy naukowej korzysta z jego pustej mansardy, ktra i tak, stojc pusta, bardzo
szybko ulegaby zapuszczeniu, cakiem oczywistym dla niego, Hllera, byo take, eby
odda mansard do dyspozycji przyjaciela jeszcze z lat dziecistwa, z lat szkolnych i
modzieczych, po to, aby ten mg tam odda si poszukiwaniom naukowym i
artystycznym, ktrych on, Hller, wprawdzie nie rozumie, ale ktre oczywicie podziwia
jako nieustannie objawiajce si oznaki wyjtkowoci tego czowieka, Roithamer wci
broni si przed tymi objawami zachwytu swego przyjaciela Hllera, a nawet studzi zapa
podziwiajcego go przyjaciela, kiedy ten okazywa swj zachwyt mocniej, ni by w stanie to
znie wyczulony na tym punkcie Roithamer, wci robi te wszystko, aby uzmysowi

Hllerowi, e on, Roithamer, nie zasuguje na aden podziw, naley mu si wszake, tak jak
kademu pracujcemu, szacunek, i e szacunek, a waciwie poszanowanie, to wanie
najpoyteczniejszy element w relacjach midzy przyjacimi, najbardziej odpowiedni dla
nich, a zwaszcza dla ich przyjani, zwaszcza dla ich przyjani, e ludzie wci okazuj
podziw, tam gdzie powinni okazywa poszanowanie, e ten bd okazywania podziwu
zamiast, jak by powinno, poszanowania, do czego wszake wikszo ludzi nie jest zdolna,
poszanowanie bowiem jest chyba najtrudniejsz form w relacjach midzyludzkich,
wikszo ludzi jest kompletnie niezdolna okazywa poszanowanie, a wanie ono jest
najwaniejsze, ludzie woleli podziw od poszanowania i przez ten swj podziw jedynie
irytowali, i tym swoim podziwem u tego podziwianego niszczyli wszystko to, co w nim
najwartociowsze, zamiast, okazujc nalene poszanowanie, wszystko to utrwala, ale Hller
ju nie mg si pohamowa w tym podziwianiu i z biegiem czasu Roithamera wielce ju
nuyo owo studzenie podziwu Hllera. By moe podziw Hllera dla Roithamera wynika
jednak z szacunku, powaali si wzajemnie, a nawet, o ile wiem, czy ich gboki szacunek,
wyraany u kadego inaczej, stosownie do wasnych moliwoci. Otwierajc komod,
zapewne, jak przypuszczaem, przewiezion na mansard na yczenie Roithamera, poniewa
w ogle do domostwa Hllera nie pasowaa, istny rarytas jzefiski, z orzecha, z trzema
szufladami, na kadej z nich prosty, pojedynczy ornament, niewykluczone nawet, e
przywiezion tutaj, na Hllerowsk mansard, z jego posiadoci w Altensam, moliwe, e
by to ulubiony mebel Roithamera, pomylaem, take zapach, ktry poczuem, otworzywszy
grn szuflad, eby woy do niej przybory toaletowe, do tej wyjtkowo starannie
wykonanej komody, nie fornirowanej, tylko caej z masywnych orzechowych desek o
regularnych sojach, przypomnia mi natychmiast Altensam, w Altensam bowiem, gdzie do
czsto bywaem ju od bardzo wczesnego dziecistwa, najpierw z dziadkiem, przyjacielem
starego Roithamera, a pniej sam, niemal codziennie, i musz powiedzie, e za kadym
razem, kiedy byem w domu, cigno mnie do Altensam, do tych zawsze dla mnie
tajemniczych murw, olbrzymich, nieskoczenie dla mnie wielkich, nieskoczenie starych
murw, cigno do tych dziesitkw izb, setek, tysicy mebli i obrazw, do ktrych zawsze
cignie modego czowieka, dziecko jeszcze, wychowanego w diametralnie odmiennym
rodowisku, wiodcego skromn egzystencj, nawet moe jak magnes cigno, ju nie
mwic o ludziach z Altensam, ktrzy w dziecistwie wydawali mi si najbardziej
tajemniczy w wicie, wic teraz, otwierajc komod, pochodzc niewtpliwie, co nagle
przyszo mi do gowy, z olbrzymiej kolekcji mebli w Altensam, odkryem r z tego
papieru, ktr zestrzeli niegdy Roithamer, czy si z ni nastpujca historia: w dwudzieste
trzecie urodziny Roithamera, ktre chcia spdzi razem ze mn w Altensam, wpad na ten
pomys nagle w swoim pokoju w Cambridge, i ktre faktycznie w Altensam spdzilimy
razem, po podry, ktra w adnym wzgldzie nie bya normalna, z powodu wielkich
powodzi, jakie akurat nawiedziy wybrzea Holandii, pojechalimy razem, Roithamer i ja, na
festiwal muzyki w Stocket, wwczas, jak rokrocznie zreszt, odbywajcy si na pocztku
maja, i ca noc, a do biaego rana, spdzilimy pod goym niebem, na festiwalu muzyki w
Stocket, nie aujc sobie ani jedzenia, ani picia, po czterech, piciu miesicach cakowitego
zatopienia w pracy naukowej, Roithamer w naukach przyrodniczych, ja w matematycznych,
zamknicia w naukowym Cambridge, w peni wiadomie w cakowitej izolacji od wiata,
nasze rozpasanie nie znao granic. Jak to byo do przewidzenia, w festiwal muzyczny
stanowi dla nas najlepsz okazj, bymy mogli wyzwoli si z tego obsesyjnego stanu
pochonicia przez nauk, by cakowicie si rozluni, wyrwa si z mentalnego impasu, w
ktry, naturalnie rzecz jasna, wpdzia nas, faktycznie w niebezpiecznym ju stopniu,
nieustanna koncentracja na przedmiotach mentalnych, wic natychmiast ochoczo z takiej
okazji skorzystalimy. w festiwal muzyczny nie odznacza si niczym wyjtkowym, w
naszych stronach te festiwale s zawsze takie same, pozwalaj nieco wytchn ludziom

caymi latami niewolniczo przykutym do pracy, nic wic dziwnego, e tumy cisn si na nie
dwa, trzy razy na rok, aby faktycznie lub pozornie zabawi si i rozerwa, imprezy te nazywa
si festiwalami muzyki, cho niczym oprcz nazwy nie odrniaj si od typowych w tym
kraju tak zwanych festynw, poniewa kapele muzykw niesamowicie przycigaj ca
populacj, organizatorzy wiedz jednak, e ciesz si one wikszym powodzeniem, kiedy nie
nazywaj ich festynami, tylko festiwalami, dlatego utaro si, e imprezy te, cho przecie
nie s niczym innym ni festynami, okrelane s dzi mianem festiwali, wic wszyscy cisn
si na te muzyczne festiwale, festiwale te zaczynaj si z reguy wczesnym wieczorem w
sobot, a kocz pnym rankiem w niedziel. Zaraz po przyjedzie do Altensam, gdzie nikt
nie pamita o urodzinach Roithamera, jego rodzestwa wcale tam nie byo, postanowilimy
obrci w rzeczywisto moliwo pjcia na festiwal muzyczny, w tym celu
przywdzialimy odpowiedni na taki festiwal strj i ruszylimy w drog, na festiwal
muzyczny. Impreza spodobaa nam si od razu, wypiwszy mnstwo kufli piwa, jeden po
drugim, tudzie kieliszkw sznapsa, wprowadzilimy si w obowizkowy na takich
festiwalach muzycznych nastrj lekkiej euforii, obaj natychmiast oczywicie rozpoznalimy
wiele znajomych twarzy i wkrtce wdalimy si w najprzerniejsze rozmowy z kolegami ze
szkoy, ich siostrami, onami, wikszo tych rozmw sprowadzaa si do tego, e
musielimy wyjania, Roithamer i ja, po co waciwie pojechalimy do tej Anglii i
czegomy tam szukali, i co ta Anglia nam daa, i czemu nie zostalimy w rodzinnych
stronach, tutaj, tak jak oni, i nie zabralimy si do czego tu, aby tu by kim, tak jak oni.
Pocztkowo rozmowy te, w gruncie rzeczy pytania na nasz temat, nam nie przeszkadzay,
skrztnie odpowiadalimy na wszystkie te pytania, na przykad, czy Anglikami ju jestemy,
a Austriakami ju nie, czy mieszkamy w Londynie, czy gdzie indziej, czy zrobilimy ju
karier naukow, czy mylimy o tym, by wrci w rodzinne strony, przede wszystkim za
wci pytano, ile zarabiamy, i mielimy im powiedzie, ile zarabiamy, w szylingach, nie w
angielskich funtach, przeliczenie angielskich funtw na austriackie szylingi byo bowiem
wyranie ponad ich siy, i czy prawd jest, e w Anglii wci pada i e tam wszystko cigle
ginie we mgle, czy widzielimy ju kiedy angielsk krlow, ewentualnie czymy jej nie
spotkali, a nawet moe ju raz z ni rozmawialimy, pytaniom nie byo koca, coraz wicej
ludzi na tym festiwalu nas pytao, coraz wicej musielimy udziela odpowiedzi, oni pytali,
my odpowiadalimy, i dotd pytali, a my, nie mogc ju tego wytrzyma, utorowalimy
sobie wreszcie drog, przez setki dawno ju upitych ludzi, do strzelnicy. I zdziwio nas
niepomiernie, e nagle wyrosa przed nami strzelnica, ani ja bowiem, ani Roithamer w yciu
nie stalimy jeszcze przed strzelnic, nie wiadomo zreszt z jakiego powodu, ale nigdy dotd
nie mielimy do czynienia z adn strzelnic, w odrnieniu od braci Roithamera, ktrzy nie
rzekomo, tylko naprawd wytrawnymi strzelcami byli, wymienitymi, ktrzy brali zawsze
udzia we wszystkich strzeleckich imprezach i myliwskich strzelaninach i ktrzy dla
potwierdzenia tego ich kunsztu strzeleckiego trzymali na pokojach setki, nawet wicej ni
setki pucharw, i ktrzy jako mistrzowie strzelnicy, niezrwnani strzelcy, na okolicznych
terenach znani byli jako faktyczni fanatycy polowania i strzelania, znani i powaani w
odrnieniu od nas, od mojego przyjaciela Roithamera i ode mnie, ktrzy, przeciwnie, nie
tylko nie potrafilimy w ogle strzela, ale nawet wyobrazi sobie, e potrafimy strzela, i w
gruncie rzeczy polowaniem, tudzie wszystkim, co ma zwizek z polowaniem, gardzilimy, a
nawet w sumie tego nienawidzilimy, take Roithamer bowiem, z tego, co mi wiadomo,
nienawidzi polowa, rozumia, zna si na polowaniach, ale ich nienawidzi, o tej pasji
wasnych braci czsto wspomina, zawsze dodajc, e ta ich pasja bya mu wstrtna, ale e
polowanie to przecie odwieczna pasja Roithamerw, ju jego ojciec by wielkim myliwym
i strzelcem, caymi latami, przez dziesitki lat, by owczym krajowym oraz pastwowym
komisarzem w komisji patentw myliwskich, i e urodzi si w Altensam oznaczao
jednoczenie by urodzonym myliwym i strzelcem, chyba pierwszy raz zdarzyo si w

Altensam, eby nagle pojawi si kto, kto nie tylko niezbyt lubi polowanie, lecz wrcz nim
gardzi i zdecydowanie go nienawidzi, z tego wzgldu zatem byo rzecz jasna naturalne, e
rodzeni bracia Roithamera choby ju z tego, dla nich cakowicie niezrozumiaego powodu,
jeli nie nienawidzili swego wyrodnego brata, to przecie traktowali go ozible, ju od dawna
jednak nie mic okazywa mu w tym punkcie ani nienawici, ani pogardy, naturalnie rzecz
jasna byli bowiem zaleni od tego, kto naraz sta si dziedzicem Altensam, faktycznie
bowiem czuli, e s na jego asce i e pewnego dnia mgby ich z Altensam, z caym ich
zepsuciem moralnym do kupy, wypdzi, co jednak staoby w wielkiej sprzecznoci z
charakterem Roithamera, powracajc jednak do polowania, ju sam fakt, e ktry z
Roithamerw, wbrew wszelkim reguom historii Altensam, nie by absolutnie adnym
myliwym, absolutnie adnym strzelcem, stanowi cakowite kuriozum, a teraz jeszcze
czowiek ten, pomylaem, nagle tylko dlatego, e prbujc umkn od setek wszystkich
tych zwariowanych pyta, ktre nagle zaczy nam dziaa na nerwy, wrcz przyprawia o
bl gowy, stanlimy na strzelnicy staje na strzelnicy. eby strzela?, zadaem sobie
pytanie, a Roithamer, zapaciwszy za dwa tuziny nabojw, w tym momencie ju strzela,
strzela do stojcych naprzeciw niego papierowych r, na chybi trafi powtykanych w
porcelanowe wazoniki, i trafia jedn za drug, tak e stojcy obok robili bardzo zdziwione
miny, take pochodzca z okolicznej wioski wacicielka strzelnicy, ktr rozpoznaem, ona
take nas rozpoznaa, nie moga si temu nadziwi, oczywicie bowiem aden ze stojcych
na strzelnicy nie przypuszcza, e Roithamerowi uda si trafi choby w jedn r, a on w
byskawicznym tempie trafia po kolei we wszystkie re. Kiedy wacicielka strzelnicy
pochylia si, eby pozbiera zestrzelone re i wrczy ca ich wizk Roithamerowi,
obserwowaem stojcych wkoo gapiw, chcc nie chcc, musieli uzna Roithamera za
najlepiej trafiajcego w re Strzelca, z jakim kiedykolwiek zetknli si na festiwalach
muzycznych. Sam Roithamer sprawia wraenie kogo, kto sam zadaje sobie pytanie, jak to
moliwe, e, absolutnie niewprawiony w strzelaniu, bo prawd mwic, w caym swoim
yciu karabin trzyma w rku zaledwie jeden jedyny raz, w wieku dziewiciu lat, zreszt
podtrzymywany rk ojca, i strzela do r, naturalnie rzecz jasna aonie wtedy zawid,
teraz trafi dwudziestoma czterema kulami w dwadziecia cztery papierowe re. Zebrani
wok gapie podegali go, naturalnie, by strzela w nastpn seri papierowych r, on
jednak, oczywicie, do takiej prby nie da si sprowokowa. Z wizk r uniesion wysoko
ponad gow przecisn si przez tum ze strzelnicy do stolika, przy ktrym byo jeszcze
wolne miejsce. Szedem za nim i zobaczyem, e nagle wszystkie trafione przez siebie re z
papieru, a uniesiona wysoko nad gow wizka wygldaa lepiej ni wiee kwiaty,
podarowa przechodzcej obok nieznajomej, podobnej do jego siostry. Wszystkie papierowe
re, oprcz jednej, tej, ktr teraz odnalazem, otwierajc grn szuflad komody, aby
woy tam moje przybory toaletowe. Przez tyle lat, pomylaem, Roithamer przechowywa
t t r z papieru, zawsze mu pewnie przypominaa festiwal muzyczny w dniu jego
dwudziestych trzecich urodzin i wszystko, co miao zwizek z tym festiwalem. Wyjem
papierow r z szuflady i trzymaem pod wiato, bya to niewtpliwie ta sama ra z
papieru, w ktr trafi, tak jak do pozostaych dwudziestu trzech, na muzycznym festiwalu w
Stocket. Zachowaem pikne wspomnienia z tego festiwalu, a do witu siedzielimy przy
stole z surowych desek w towarzystwie znanych nam jeszcze z dziecistwa wiejskich
chopakw i grnikw z kopalni wgla, pamitam, jak naraz zacz im wszystkim opowiada
o swym dziecistwie w Altensam, z t jake dla niego charakterystyczn intensywnoci,
ktra zreszt charakteryzowaa take opowiadania wiejskich chopakw z okolic Altensam, w
ogle mia w sobie znacznie wicej z chopakw spod Altensam, a prawie nic z wasnego
rodzestwa w Altensam, stojc przy oknie i od strony okna spogldajc na Hllerowsk
mansard w kierunku drzwi, z papierow r w rku, uwiadomiem sobie, jak bliski by
Roithamerowi sposb bycia wieniakw spod Altensam i jak kocha ten sposb bycia, to

pord nich, wiejskich chopakw w gruncie rzeczy wzrasta, powtarza czsto, nie w
Altensam, tylko pord wiejskich chopakw, w wiejskich rodzinach, faktycznie zreszt w
dziecistwie wicej przebywa pord ludzi z okolicznych wiosek, pod Altensam, mniej w
Altensam, gdzie by jego dom, wykorzystywa kad chwil na wolnoci, by uciec od
przymusu w Altensam, ktry by dla niego jedynie twierdz wychowania, strzeon przez
nierozumiejcych i niewyrozumiaych rodzicw, uciec tam, gdzie mia rzeczywistych
powinowatych, a mia ich w okolicznych wioskach i u ludzi z tych wiosek, u chopskich
synw oraz chopakw i grnikw z nalecych do Altensam kopalni wgla, bardzo lubi
wymyka si z Altensam po kolacji i, mimo e byo mu to zakazane, schodzi do
okolicznych wiosek pod Altensam do ludzi, ktrzy go rozumieli, ucieka z wasnego domu w
Altensam od tych, ktrzy nigdy go nie rozumieli, i nie chcieli rozumie, tam bowiem, pod
Altensam, w chopskich domach tudzie w domach, szopach i budach grnikw, by zawsze
mile widziany i mg liczy na uwag tych prostych ludzi, mylcych w sposb rwnie
klarowny, jak nieprzekupny, kiedy co powiedziaem, oni mnie suchali, sowa Roithamera, i
prbowali mnie zrozumie, i naprawd rozumieli, byem pewien, e mi pomog, kiedy
szedem do nich, jake czsto znalazszy si w wielkich tarapatach i w duchowej udrce, cho
brakowao im ogady, byli przyjanie nastawieni, za kadym razem udzielali mi gociny,
mogem u nich zosta, ile tylko chciaem, faktycznie, od najmodszych lat zostabym u nich
najchtniej ju na zawsze, ale ju sama myl o tym bya niedorzeczna. Jeli w Altensam
pord rodzicw i rodzestwa i w obrbie murw Altensam wci byo mi zimno, kiedy
tylko zszedem do wiosek, robio mi si ciepo, w dziecistwie zawsze surowo mi zabraniano
bez pozwolenia chodzi na d, do wiosek, ale nawet kiedy rodzice dali mi pozwolenie, kiedy
szedem na d do wiosek, wcale nie byo im to w smak, poniewa czuli, jak dobrze mi byo
tam na dole, w tych wioskach, Altensam to dla mnie wizienie, mwiem im czsto, ju w
dziecistwie wci sobie przedstawiaem, e Altensam to dla mnie po prostu wizienie i z
tego wizienia musz pewnego dnia si wydosta, zawsze mylaem, e nawet jeli zostaem
skazany na doywotnie wizienie w altensamskiej celi, musz si z niej wydosta, musz
uciec z Altensam, rodzice bowiem wydawali mi si tylko stranikami, pilnujcymi mnie i
karzcymi, a nie, jak przystao rodzicom, obrocami, chronicymi wasne dzieci, a zatem w
Altensam obrocami chronicymi wasnego syna i pozostae dzieci, moi rodzice nigdy nas
jednak nie chronili, nadmiernie dla nas surowi i bezlitoni w swoim deniu do tego, eby
skroi nas na miar ludzi podug wasnych wyobrae, bez litoci chcieli zrobi z nas, z
caego rodzestwa, z wszystkich swoich dzieci bez wyjtku, ludzi podug ich wasnych
wyobrae, wyobrae najstraszliwszych w wiecie, cielesne i psychiczne atrapy ich samych,
ich zakamanie, ich nieustanne okruciestwo przyciemniy, a nawet zasnuy cakowit
ciemnoci nasze dziecinne lata i uczyniy z moich braci dokadnie to, co z nich uczyniono,
to, czym s dzisiaj, cielesne i psychiczne atrapy wasnych rodzicw, take z mojej siostry
uczyniy najnieszczliwsz istot, jak znam, w Altensam wszystko zawsze byo dla mnie
najstraszliwsze, dlatego przy kadej okazji wymykaem si z Altensam na d do okolicznych
wiosek i szedem do wieniakw i ich rodzin, do grnikw i ich rodzin, kiedy chciaem
zazna szczcia, ktrego nigdy w Altensam nie zaznaem, sowa Roithamera, Altensam
rwnao si cakowitemu zasnuciu ciemnoci mojej osobowoci. Ale podczas gdy
Roithamer wykorzystywa kad sposobno, eby wydosta si z Altensam, dla mnie dobra
bya kada okazja, aby do Altensam si dosta, ja chciaem mie moliwo bycia w
Altensam, chciaem, by mnie tam przyjmowano jak swojego, chciaem w tym absolutnie
odmiennym wiecie ody, w wypadku Roithamera byo dokadnie odwrotnie, Roithamer
musia si z Altensam wyrywa i schodzi na d do okolicznych wiosek, aby w tych
wioskach ody, najczciej u mnie w domu, w domu rodzicw, tu, w waszym domu, zawsze
mwi, odywam, natomiast w Altensam prawie wszystko we mnie ulega zduszeniu, tutaj
za, blisko twojego (mojego) ojca i twojej (mojej) matki, uspokajam si, tu przychodz mi do

gowy myli, sowa Roithamera, ktre pomagaj mi przetrwa w yciu, gdybym by


zmuszony pozosta w Altensam na zawsze, w byskawicznym tempie spotkaaby mnie
zagada, mojej osoby, sowa Roithamera, podczas gdy ja mwiem mu od czasu do czasu, e
mnie moliwo chodzenia do Altensam, przebycia tych czterech kilometrw przez las, ktre
bardzo czsto przechodziem ju w najwczeniejszym dziecistwie wraz z dziadkiem,
osobno, kady we wasnym wiecie, poniewa od kiedy miaem zaledwie cztery, pi lat,
bya midzy nami taka cicha umowa, kady pogrony we wasnym monologu, kady we
wasnym monologu zatopiony, niczego w yciu bardziej nie uwielbiaem, nie istniao dla
mnie nic cenniejszego od tych spacerw z dziadkiem do Altensam, no wic podczas gdy ja
wszystko bym da za to, eby chodzi do Altensam, w miar monoci codziennie, Roithamer
wszystko by da, by wychodzi z Altensam, uwielbia mojego ojca oraz t szczegln
atmosfer domu wiejskiego lekarza, panujcy u nas porzdek, z jednej strony schludno, z
drugiej swoboda, jake korzystnie odcinay si one od tego, co mia w Altensam, od
oglnego zaniedbania oraz tego, co Roithamer nazywa wizieniem ducha, wszystkich
walorw, ktre dla mnie zlokalizowane byy w Altensam, on szuka w Stocket i w naszym
domu, wci mi mwi, e w Altensam nie mg znale tego, dziki czemu by szczliwy
tutaj w Stocket i w moim domu, wtedy ja z kolei mwiem mu, e Altensam jest dla mnie
tym, czym dla niego Stocket i mj rodzinny dom, w Altensam mogem swobodnie oddycha i
rozwija si, Altensam pobudzao moj fantazj, wzmagao produktywno, dawao rado z
ycia, wic obaj chcielimy ucieka, Roithamer na swj sposb z Altensam do Stocket, do
naszego domu, w nasze wiejskie strony, do pejzau, natury, ja natomiast w przeciwnym
kierunku, z naszej wsi, ze Stocket, z naszego domu w gr do Altensam, do tych murw, dla
mnie niesamowitych, do Altensam, gdzie wszystko si we mnie umacniao, na gr do
Altensam, gdzie wszystko tam niej, w Stocket, niedostpne, stawao si naraz dostpnym,
faktycznie bowiem, kiedy byem tam na grze, w Altensam, otwieray si przede mn w
rwnej mierze myli i emocje, natomiast z Roithamerem byo odwrotnie, on tu na dole w
Stocket znajdowa to, czego nigdy nie mg znale w Altensam, schronienie i wyzwolenie,
w moim domu i w jego okolicy, na kady sposb. A poniewa Roithamer uwielbia mojego
ojca, widywa go, kiedy tylko byo to moliwe, interesowaa go, Roithamera, praktyka
lekarska mojego ojca, waciwie zawsze byem tego wiadomy, dopiero teraz jednak,
zaznajomiwszy si w jakim stopniu z treci pozostawionych przez niego zapiskw, miaem
tego dowd, a zwaszcza wszystko, co ma zwizek z chorobami, w tej dziedzinie za
wszystko dotyczce nieprzerwanej korelacji chorb cielesnych i umysowych, ju od
dziecistwa bardzo go to interesowao, w naszym domu codziennie mia mono zetknicia
si z przypadkami najdziwniejszych chorb, za kadym razem natychmiast chcia od mojego
ojca dowiedzie si o wszystkich tych chorobach, z wyjtkiem wasnej dyscypliny naukowej
nic go tak nie interesowao jak ludzkie choroby, tu, w bezporedniej bliskoci mojego ojca,
ju bardzo wczenie nauczy si rozpoznawa i bada ca gam najprzerniejszych szeroko
rozpowszechnionych chorb, zwaszcza bezporednio zwizanych z nasz okolic, w niej
powstajcych. W Cambridge bardzo czsto zdarzao mu si spdza p nocy, kiedy, cho
zmczony prac, nie mg jednak od razu pj spa, poniewa po caodziennym wysiku
umysowym nie znajdowa spokoju koniecznego do zanicia, kiedy prosi mnie, ebym u
niego zosta, w razie potrzeby przez ca noc, bo zdarzao si bardzo czsto, e na chwil
chciaem do niego wpa, sam te wanie powstawszy od pracy, aby w jego towarzystwie
ratowa si od zwariowania, w Anglii bowiem, a zwaszcza w Cambridge, od razu weszo
nam w nawyk, e kiedy musielimy oderwa si ju od pracy umysowej, bo balimy si, e
inaczej zwariujemy, odwiedzalimy jeden drugiego, Roithamer mnie, a ja Roithamera, eby
troch porozmawia, choby na jaki intelektualny temat, wwczas nie miao to ju
znaczenia, przebywajc razem, tak jak i w towarzystwie innych, i tak bylimy pewni, e nie
zwariujemy, wic w czasie tych spotka, w moim lub jego mieszkaniu, a oddalone byy one

od siebie o najwyej osiemset, dziewiset metrw, i oba skaday si z tych samych


pomieszcze, w obu bya maa kuchnia i dwa pokoje, z ktrych jeden to by gabinet do pracy,
a drugi nazywalimy pokojem do regeneracji, no wic tu w Cambridge bardzo czsto
zdarzao si Roithamerowi spdzi p nocy, zwaszcza w czasie tych wspomnianych przed
chwil wieczornych i nocnych spotka, na opowiadaniu o obserwacjach tudzie o opartych
na tych obserwacjach dowiadczeniach z chorobami, dowiadczeniach, ktre ju bardzo
wczenie zdoby w bezporedniej bliskoci mojego ojca, powaanego i prawdopodobnie te
cakiem dobrego internisty, naukowiec bowiem, z obojtnie jakiej naukowej dziedziny, musi
przecie take ju bardzo wczenie, na dugo przedtem, nim odda si swojej (czy jakiej)
pracy naukowej, sowa Roithamera, musi zajmowa si chorobami, a zwaszcza chorobami
umysowymi, ktre bior si z chorb cielesnych. Podczas gdy ja prawie nie utrzymywaem
kontaktu z ojcem, z drugiej strony mj ojciec rwnie nigdy naprawd nie szuka ze mn
kontaktu, Roithamer wszake pozostawa z moim ojcem w najlepszym kontakcie, tak samo
byo te z Roithamerem, Roithamer nie znajdowa kontaktu z wasnym ojcem, z drugiej
strony jego ojciec nigdy nie szuka kontaktu z wasnym synem, ja wszake miaem bardzo
dobry kontakt z ojcem Roithamera, tak jak Roithamer z moim ojcem, tak jak zreszt
Roithamer dobrze rozumia si z moj matk, z ktr ja sam mogem si porozumie jedynie
z wielkim trudem, i jak ja zawsze bardzo dobrze rozumiaem si z matk Roithamera. To,
czego nie znalazem w domu, to znaczy we wasnym domu, to znaczy w wiosce na dole,
znalazem tam na grze, w Altensam, z drugiej strony Roithamer w Altensam nigdy nie
znalaz wszystkiego, co mia nadziej tam w Altensam znale, wic ju jako dzieci
robilimy wszystko, by wyrwa si z domu, ja uciekaem w gr do Altensam, on z Altensam
ucieka do nas do Stocket na d. Ten proces, wwczas dla nas jeszcze niejasny, to, e on
chcia na d, a ja na gr, dzi wydaje mi si cakowicie jasny, mielimy do czynienia z
cakowicie naturalnym procesem. Jeli z jednej strony mnie do Altensam przycigaa postawa
intelektualna ojca Roithamera, to Roithamera z drugiej strony do Stocket przycigay styl
bycia i profesja mojego ojca, ja suchaem tam na grze w Altensam o tym, o czym w domu
nigdy nie byo mowy, Roithamer sysza u nas, i to bez przerwy, o tym, o czym w Altensam
nigdy si nie mwio, i to wanie byo przyczyn naszego niepokoju i niezadowolenia we
wasnym domu, a skoro we wasnym domu kady z nas szuka tylko tego, i tylko to mia
nadziej znale, czego we wasnym domu nie mona byo znale, poniewa we wasnym
domu absolutnie tego nie byo, on, Roithamer, nie mg znale w Altensam tego, czego tam
szuka i czego rzecz jasna mg oczekiwa, ale czego nie mona byo tam znale, a z drugiej
strony ja w Stocket, we wasnym domu, szukaem bez przerwy tego, czego absolutnie tam nie
byo, spodziewaem si tego, co byo niemoliwe, to znaczy, e bez przerwy ylimy nadziej
na ten drugi wasny dom, w ktrym faktycznie moglimy znale to, czego szukalimy,
wiadomi tego, we wasnym domu zawsze bylimy najnieszczliwsi, poniewa stan ten by
przecie nieprzerwanie niewyjaniony i niemoliwy do wysowienia, do dzisiaj jeszcze si z
nim nie uporalimy, a tak z jego powodu przyszo nam cierpie, z jego powodu w kocu
niemal popadlimy w najwiksz rozpacz, w najciszych latach, midzy dziewitym a
jedenastym rokiem ycia. We wasnym domu, ale tego drugiego, uwielbiamy wszystko,
natomiast w naszym wasnym domu, i to ju od wczesnych lat, wszystkiego w rzeczywistoci
nienawidzimy, wszystko, co jest we wasnym domu tego drugiego, darzymy sympati, z
drugiej strony we wasnym domu wszystko wydaje si nam antypatyczne, czujemy, e nasze
umysy w domostwie tego drugiego spotykaj si z cakowit akceptacj i mog si tam
cudownie rozwija, podczas gdy w naszym wasnym domu nie s akceptowane i nie mog si
tam rozwija, dlatego, e wszystko w nas i wszystko z nami zwizane w naszym wasnym
domu zawsze natrafia na negacj. Brak zrozumienia, z ktrym zawsze musielimy si liczy
we wasnym domu, ustpowa miejsca, kiedy tylko szlimy do wasnego domu tego drugiego,
zrozumieniu, w kadym wzgldzie nam sprzyjajcemu, moglimy tam cakiem swobodnie

oddycha, myle bez najmniejszych ogranicze. Naraeni na wieczne nieporozumienia we


wasnym domu, Roithamer w Altensam, ja w Stocket, stale ylimy w stanie skrajnej irytacji,
musielimy skupi ca nasz uwag na tym, by tej irytacji umkn lub chociaby zagodzi
ten stan do znonego dla nas poziomu, we wasnym domu byo nam jednak znonie tylko
wtedy, kiedy przebywalimy tam nie sami z naszymi rodzinami, lecz kiedy Roithamer do
mnie przychodzi albo kiedy ja szedem do niego na gr do Altensam. Razem bowiem
bdc, Roithamer ze mn w Stocket, ja za z Roithamerem w Altensam, nawet tam, gdzie, jak
nam si zdawao, nie mielimy czego szuka, niczego w ogle, mimo wszystko wiele
znajdowalimy i zauwaalimy wiele, i moglimy z tego czerpa pewn satysfakcj. A czsto
si zdarzao, e nasze drogi si krzyoway, jego w d do Stocket, moja w gr do Altensam,
krzyoway w tym miejscu, w poowie drogi, w lenym przewicie. O tym lenym
przewicie, w ktrym czsto si spotykalimy, a wtedy od razu zaczynalimy rozmawia na
temat przypadku, a take na kady inny temat, Roithamer napisa raz krtki tekst,
wydrukowao go potem pismo w Linzu, inspirowany lektur Stiftera, a zwaszcza Kamienia
wapiennego, co do rzeczy, ktre odnosz si tylko do przewitu, ktry w naszym yciu by
bardzo wany i dzi jeszcze wany jest w moim, ten fragment prozy jest dobrym przykadem
konsekwencji w myleniu Roithamera, wszystko, do czego doszed pniej, zawarte ju byo
w tym krtkim fragmencie prozy, spokojny, wyranie ustrukturyzowany tok mylenia,
dokadny w najdrobniejszym szczegle opis znanego nam obu fragmentu natury. Chtnie
przeczytabym jeszcze kiedy ten fragment prozy o przewicie, obawiam si jednak, e
fragment ten, opatrzony tytuem Przewit, gdzie zagin, atwo byoby jednak sprawdzi, w
ktrym numerze pisma z Linzu si ukaza, teraz, kiedy Roithamer popeni samobjstwo w
przewicie, nabiera to wielkiego znaczenia. Kiedy w Anglii, w czasie swego pierwszego
pobytu w Londynie, kiedy intensywnie zajmowa si Purcellem i Hndlem, Roithamer
napisa dwa teksty, opis drogi z Altensam do nas do Stocket oraz opis drogi ze Stocket do
Altensam, naturalnie rzecz jasna dwa cakowicie rne opisy, ale i one, jak sdz, gdzie si
zagubiy. Co jaki czas wprawia si w pisaniu krtkich tekstw proz, w opisach przyrody,
aby poprzez te opisy doj do perfekcji w myleniu naukowym, przez cae ycie ustawicznie
myla o naturze, jej wewntrznych i zewntrznych aspektach, a od czasu do czasu
dokumentowa to mylenie na pimie, tego rodzaju wprawki weszy mu w zwyczaj,
podejrzewaem, e ostatni tak wprawk, opis Hllerowskiej mansardy, znajd gdzie tu w
biurku na Hllerowskiej mansardzie i faktycznie na Hllerowskiej mansardzie znalazem w
biurku taki opis. Ju pierwsze linijki tego szkicu przy powtrnym czytaniu naprowadziy
mnie na pomys, eby zebra krtkie teksty opisowe Roithamera i wyda je jako ksik, w
czasach bowiem, kiedy wydaje si i publikuje wszystko z wyjtkiem rzeczy wybitnych,
wszystko, tylko nie to, co jest naprawd absolutnie oryginalne i do tego jeszcze w
najwyszym stopniu genialne naukowo, kiedy rok w rok rzuca si na papier, a nastpnie na
rynek, setki, tysice ton gupawej tpoty, cay ten ajdacki mietnik tej na wskro
zajdaczonej europejskiej, a nawet, nie bd si tu powstrzymywa, globalnej cywilizacji, w
czasach, kiedy produkuje si wci tylko mieci duchowe, i te mieci ducha, cuchnce bez
ustanku i bezustannie wszystko sob zapychajce, cay czas przedstawia si jako produkty
ducha, gdy tymczasem mamy tu do czynienia wycznie z odpadkami ducha, w takich
czasach mamy wrcz obowizek wydawa, drukowa dziea sztuki prozatorskiej Roithamera,
nawet jeli nie ma w niej ostentacji ani ozdobnikw, nie eby wzbudzia sensacj, jak myl,
ale eby dziki temu nigdy nie przepada, raz wydrukowana, zachowa si na zawsze,
niewtpliwie bowiem teksty proz Roithamera to pery ducha, a te nawet w naszym kraju to
wielki rarytas. Zdaj sobie spraw, jak trudno wyda akurat takie prozatorskie pereki, tak
samo jak w peni zdaj sobie spraw z trudnoci zwizanych z wydaniem spucizny po
Roithamerze, przede wszystkim z wydaniem jego duszego studium o Altensam, do ktrego,
zachcony przez zaprzyjanionego z nim wydawc z Cambridge, zabra si ze wzmoon

energi, dowiedziawszy si o miertelnej chorobie siostry, i ktre wreszcie ukoczy,


jednake ju zaraz po ukoczeniu, jeszcze w drodze na pogrzeb siostry, pync z Dover na
kontynent, ponownie je zniszczy, przez to, e zacz je korygowa, wci od nowa
korygowa, a w kocu ostatecznie w czasie pobytu tutaj, na Hllerowskiej mansardzie, po
mierci siostry zniszczy, poddajc je korektom bez koca, jak uwaa, na mier skorygowa,
a tym samym zniszczy, jak uwaa, wiem jednak, i mogem si o tym bardzo szybko
przekona, od kiedy przyjechaem na Hllerowsk mansard, e zniszczy nie przez korekt
radykalnie bezwzgldn, a tym samym bezwzgldnie totaln, tylko z tego powodu, i zrobi
ze swojego studium zupenie inne, likwidacja tego studium, przeprowadzona jego rk, ktr
rygorystycznie kierowaa przenikliwa inteligencja Roithamera, bya bowiem przecie
rwnoznaczna stworzeniu cakowicie nowego studium, korygowa swoje studium tak dugo,
a nie, jak sdzi, ulego ono cakowitemu zniszczeniu, tylko a powstao nowe studium.
Owo studium, ktre rozumia jako opis, a zatem usprawiedliwienie wszystkiego, czym jest
dla niego Altensam, i wszystkiego, co z Altensam ma zwizek, ze szczeglnym
uwzgldnieniem zaplanowania, wykonania i ukoczenia Stoka dla siostry, wanie przez
jego korekt, teraz widz to wyranie, nie zostao przez niego zniszczone, lecz ukoczone,
on, Roithamer, uwaa, e zniszczy je przez totaln korekt swojego studium, ktre
przywiozem z sob i na razie woyem do szuflady biurka, studium o Altensam i
wszystkim, co miao zwizek z Altensam, ze szczeglnym uwzgldnieniem zaplanowania,
wykonania i ukoczenia Stoka dla siostry, wiadomo te, e mia zamiar, zniszczywszy
studium, spali je, posiadam bowiem kartk Roithamera z odrczn notatk, e po
zniszczeniu tego studium poprzez totaln korekt caoci, to znaczy poprzez obrcenie
studium w jego mylowe przeciwiestwo, spali to studium. Nie zdoa ju jednak owego
studium spali, prawdopodobnie naraz stracio ono dla niego znaczenie, poniewa trudno
przyj, e zabi si, zapomniawszy w kocu o swoim studium, wszystko bowiem na samym
kocu, jak zapisa na jednej z kartek, nie jest takie wane, a na ostatniej kartce: to wszystko
jedno. Ukoczy studium o Altensam i wszystkim, co ma zwizek z Altensam, o tym, czym
Altensam dla niego byo, ze szczeglnym uwzgldnieniem zaplanowania, wykonania i
ukoczenia Stoka dla siostry, dokonujc totalnej korekty, wedle jego wasnych sw, to
znaczy obracajc sens studium w jego przeciwiestwo. Faktycznie jego studium dopiero
wtedy stao si studium ukoczonym, kiedy Roithamer w perfidnym procesie korekty
przekrci i obrci w przeciwiestwo sens swojego studium, o tym jednak pniej.
Zamierzaem, gdy tylko przywykn do atmosfery panujcej na Hllerowskiej mansardzie, po
trochu, najpierw pnym popoudniem, nastpnie wieczorem, a potem dopiero wczesnym
rankiem, jak najwczeniej w miar monoci, z samego rana zaj si Roithamerowskimi
tekstami, wczeniej nawet si do nich nie zblia, najpierw przyzwyczai si do
Hllerowskiej mansardy, wszystko przygotowa na rano, jak najwczeniej rano, poniewa
chc ju o wicie, tak sobie mylaem, od razu przystpi do dziea, do tego przecie
nieatwego w wykonaniu przedsiwzicia, do tego musz by jednak uprzednio stworzone
odpowiednie warunki, a zatem musiaem po trochu, wci z myl o zamierzonym
przedsiwziciu, to znaczy chcc zaj si spucizn po Roithamerze natychmiast, skoro po
chorobie byem w wystarczajco dobrej formie, solidnie si do tego przygotowa, to znaczy
zorganizowa sobie miejsce pracy, biurko na pewno przy oknie, tudzie skontrolowa
owietlenie, w razie koniecznoci zmieni na pomocne w pracy, stanem przy drzwiach i
patrzc w stron okna, wci zastanawiaem si, czy zasony maj by zacignite, czy nie,
podszedem do okna i je zacignem, potem odszedem i znowu podszedem, i znowu je
odcignem, wielokrotnie znowu je odcigaem i znowu kilkakrotnie zacigaem, i tak dalej.
Najpierw musz wszystko przysposobi i przystosowa do zaczynajcej si jutro pracy,
pomylaem, a dopiero potem myle o tym, eby prac zacz. Przede wszystkim jednak
powinienem najpierw, nie zmieniajc niczego na Hllerowskiej mansardzie, wszystkiego na

niej wiadomy, wyda si na jej dziaanie. Miaem czas. eby postpowa systematycznie i z
ca stanowczoci, ale bez popiechu, pomylaem, stojc przy drzwiach, nie pieszc si,
absolutnie nie pieszc, miaem bowiem czas, nie wyleczyem si jeszcze cakowicie z
choroby, dawaa mi o sobie zna przy kadym oddechu, bardzo liczyem na powietrze nad
Aurach, nigdzie nie byo tyle lasu, a to najlepsze lekarstwo na tak zniszczone oskrzela jak
moje, mogem bowiem przecie jeszcze przez dugie tygodnie lee w szpitalu, gdybym
posucha lekarzy i tam zosta, nagle jednak przestaem ich sucha, czsto zdarzao mi si ju
ratowa wasne ycie, z chwili na chwil przestajc sucha lekarzy, poniewa zapewne ju
bym nie y, gdybym w decydujcym momencie nie przesta sucha lekarzy, w pierwszym
momencie lekarze s moe wani, wtedy mianowicie, kiedy okazuje si, i niezbdna jest
natychmiastowa pomoc lekarska, sztuka lekarska moe czowieka uratowa jedynie
wwczas, kiedy nagle, tak jak w moim przypadku, i ku mojemu wielkiemu przeraeniu, u
kogo pogronego cakowicie we wci nieukoczonej pracy wybucha niebezpieczna,
niebezpieczna dla ycia, nawet zagraajca yciu choroba, tak zwana miertelna, jeszcze dzi
bowiem cikie zapalenie puc jest wci mierteln chorob, czowiek budzi si naraz sam w
rodku nocy z wysok gorczk i ley nieprzytomny przez kilka dni, w takich wypadkach o
mier nietrudno, ale znaleli mnie i odwieli do szpitala, lekarzom udao si byskawicznie
zatrzyma gorczk, w sumie jednak by to wielotygodniowy, bolesny proces i pocztkowo
nikt nawet nie myla jeszcze o wyleczeniu, tylko o umierzaniu blu, ebym przetrzyma t
niebezpieczn chorob, nie o tym, eby j wyleczy, najpierw uczucie spokoju, e le w
takim wymienitym szpitalu, ale potem jednak naga potrzeba, eby wydosta si stamtd,
chocia jeszcze nas tam trzymaj i o wyjciu nie ma co nawet myle, poniewa choroba jest
wprawdzie przytumiona, ale jeszcze nie pod kontrol, pod kontrol bya dopiero po piciu,
szeciu tygodniach, zastrzyki, zastrzyki doylne, dominiowe, przy zastosowaniu wszelkich
moliwych rodkw przeciw chorobie, naturalnych i chemicznych, a potem naraz decyzja,
eby wyj ze szpitala, na wasn odpowiedzialno, lekarze bowiem nie chcieli bra
odpowiedzialnoci, musiaem si im sprzeciwi, po prostu wyj stamtd, przypomnie sobie
o zaproszeniu do Hllera, w popiechu przypomnie Hllerowi o zaproszeniu, i wyj ze
szpitala, i jak najszybciej, w dalszym cigu jeszcze w stanie chorobowym, pojecha do doliny
Aurach, do Hllerowskiego domu, na Hllerowsk mansard, z postanowieniem, by teraz, w
ramach rekonwalescencji, uporzdkowa spucizn po Roithamerze, znowu zrobi to, co
robiem zawsze, kiedy napadaa mnie tak zwana miertelna choroba, wyj ze szpitala wbrew
zaleceniom lekarzy, dziki jakiej pracy stan znowu na nogi, i pomylaem, przy drzwiach
stojc, e ta decyzja wyjcia ze szpitala bya jednak suszna, take w wypadku tego zapalenia
puc. Na to, eby wbrew woli lekarzy wyj ze szpitala i samemu upora si z tak mierteln
chorob, zawsze by waciwy moment. Kiedy wyjeda z Anglii, nic nie wskazywao na to,
e ju do Anglii nie wrci, pomylaem, szczotkujc zakurzon w szpitalu marynark i
wieszajc j w szafie, naturalnie rzecz jasna, spodziewaem si jego powrotu wkrtce po
pogrzebie siostry, na ktry pojecha do Altensam, jeszcze mam w uszach jego sowa: jad,
ale tylko na absolutnie najkrtszy czas, co bowiem miabym robi teraz w Altensam, w
Grnej Austrii, duej, ni to jest konieczne, a wic na absolutnie najkrtszy czas, a to
wedug niego oznaczao najwyej dzie, dwa dni, ktre chcia jednak spdzi nie w
Altensam, tylko w Hllerowskim domu nad Aurach, jecha do Austrii ju z zamiarem
zatrzymania si w Altensam na absolutnie konieczny czas, zamierza nocowa w
Hllerowskim domu na Hllerowskiej mansardzie, teraz bowiem, po mierci siostry, nie mia
adnego powodu, by przebywa w Altensam, na pewno nie uda mi si wykrci od dyskusji,
do ktrych teraz, po mierci i pogrzebie siostry, niewtpliwie dojdzie, wic musz jecha do
Altensam, ale wci powtarza: na absolutnie konieczny czas, teraz bowiem, po mierci jego
ukochanej siostry, z Altensam nic ju go nie czyo, wraz ze mierci siostry, sowa
Roithamera, skoczyy si moje stosunki z Altensam. Altensam to ju dla mnie jedynie

historia, w przyszoci w Altensam nie bd mia ju nic do stracenia, mwi, i myla o tym,
eby Altensam, ktrego warto bya wysoka przede wszystkim z powodu urodzajnych k i
terenw uprawnych, jak rwnie z powodu atwoci dojazdu, zalet Altensam, posiadoci
zupenie odcitej od wiata, z niczym niessiadujcej, bya bowiem atwo dojazdu i owo
poczenie, z jednej strony odosobnienia i niczym niezmconego spokoju, a z drugiej strony
atwoci dojazdu, gwarantuje wysok cen sprzeday, wic Roithamer myla o tym, eby
teraz, po mierci siostry, Altensam sprzeda, a rodki uzyskane ze sprzeday zamyla
przeznaczy na jake dla niego charakterystyczny cel: ca sum chcia najpierw, nie mylc
jeszcze o niczym konkretnym, przeznaczy na pomoc dla wypuszczonych z zakadw
karnych winiw, raz mia pomys, by odda Altensam do dyspozycji winiw
wypuszczonych z zakadw karnych, o pomocy bowiem wypuszczonym winiom z
zakadw karnych, tym nieszczsnym wyrzutkom, ludziom cakowicie wykluczonym ze
spoeczestwa, z ktrymi nikt w gruncie rzeczy, gdy si odrzuci mask obudy, nie chcia
mie nic do czynienia, myla od dawna, wielokrotnie te zwolnionym z zakadw karnych
skazanym oddawa do dyspozycji sumy pienine, pniej wszake znowu porzuci pomys,
by Altensam odda do dyspozycji zwolnionym skazanym, lepsz wydaa mu si myl, eby
sprzeda Altensam i dopiero uzyskan w ten sposb sum odda skazanym zwolnionym z
zakadw karnych, co do tego, w jakiej formie, nie mia jeszcze cakowitej jasnoci,
faktycznie ludzie ju o tym zaczli mwi, e jakoby rozporzdzi, eby sprzeda Altensam,
dochd za z jego sprzeday odda do dyspozycji skazanym zwolnionym z zakadw karnych
Garsten, Stein oraz Suben, i pono wykonanie tego rozporzdzenia powierzy Roithamer na
mocy testamentu notariuszowi ze Schwanenstadt Sssnerowi, temu samemu, ktry ju od
wielu lat zaatwia wszystkie sprawy dotyczce Altensam. Jednake faktyczna tre
testamentu Roithamera do tego czasu nie bya mi jeszcze znana, cho Hller zaraz po moim
przyjedzie na Hllerowsk mansard poinformowa mnie, e, po pierwsze, Roithamer
zostawi testament, po drugie, przeznaczy Altensam na sprzeda, dochd za ze sprzeday
Altensam przeznaczy na winiw wypuszczonych z Garsten, Stein i Suben, Hller nie
byby Hllerem, gdyby nie zrozumia ostatniej woli naszego przyjaciela, tak jak ja, i nie
dojrza w niej czego jake znamiennego dla caej natury Roithamera. To stojcych na
uboczu, a spord nich tych najbardziej zepchnitych na margines spoeczestwa, Roithamer
zawsze darzy sympati, przestpcy, z ktrymi nikt nie chce mie nic wsplnego, mogli by
zawsze pewni jego przychylnoci, zreszt, z powodu tej jego sympatii zawsze patrzono na
Roithamera nieprzyjanie, a przynajmniej podejrzliwie, z powodu tej sympatii dla
najbiedniejszych w spoeczestwie, najbardziej bezradnych w wiecie, cign na siebie
radykaln niech nieprzychylnej rodziny, ona za, ta jego rodzina, to znaczy ci, co jeszcze
yli, musieli by przeraeni podczas otwarcia testamentu, w ktrym naraz Roithamer
obwieci wiatu wszystkie rozporzdzenia na korzy tych najbiedniejszych i odrzuconych,
nagle bowiem dotaro do nich, e Roithamer nie tylko mia takie, w ich mniemaniu,
perwersyjne pomysy, eby rozda swj majtek przestpcom i wszelkiej maci mordercom,
ale e pomysy te z ca powag wprowadzi w ycie, w przestrach jego rodziny i
wszystkich tych, ktrzy si z ni solidaryzowali, w gbokiej zmowie, mona miao okreli
mianem fundamentalnego przeraenia, ja wiem, e Roithamer wszystko, co mwi, traktowa
powanie, jego otoczenie jednak nigdy nie chciao naprawd w to uwierzy, jego myli byy,
tak samo jak jego uczucia, zawsze radykalnie powane i radykalnie uczciwe, jego myli i
uczucia musiay si zawsze pokrywa z jego egzystencj, w innym wypadku nie byby
bowiem w stanie i dalej, posuwa si naprzd, jego krewni, gwnie ci najblisi, w
Altensam, prawdopodobnie nie byli w stanie ani nie chcieli myle, e to, co myli, rwnie
wprowadza w ycie, i e w swoim testamencie, tak jak w caym swoim yciu, ktre byo
takim wprowadzaniem w ycie, wprowadzi w ycie to, co myli. Pomylaem, e sprzeda
Altensam, nie schodzc poniej pewnego minimum, musiaa by dla notariusza ze

Schwanenstadt nieatwym przedsiwziciem, jake czowiek ten musi si jeszcze dzisiaj


broni przed nieprzyjaznymi posuniciami, przede wszystkim ze strony braci Roithamera. A
patrzc przez okno na rwcy Aurach: I co by na to powiedzieli rodzice Roithamera,
zwaszcza ojciec, e jego drugi syn sprzedaje Altensam za porednictwem notariusza, a
chwil potem: Przecie wanie ojciec Roithamera, zapisujc Altensam swemu drugiemu
synowi, musia liczy si z tym, e oznacza to bdzie koniec Altensam, stary Roithamer
dobrze bowiem wiedzia, kim by drugi jego syn, oczywicie, pomylaem, jestem cakowicie
przekonany, e stary Roithamer, zapisujc Altensam drugiemu synowi, dobrze wiedzia, e
tym samym moc prawa przypiecztowa koniec Altensam, prawdopodobnie bowiem stary
Roithamer wiedzia, a przynajmniej czu, albo musia widzie, czu albo wiedzie, e
nadszed czas na Altensam, e to nie jest ju czas dla takich Altensam, i mg sobie myle:
zapisuj Altensam mojemu drugiemu synowi, ktremu najmniej na Altensam zaley, tym
samym dajc sobie gwarancj, e on, mj drugi syn, doprowadzi do zagady Altensam i e
Altensam przestanie istnie, niewane w jaki sposb. Z drugiej strony nie mona przecie
da od kogo, kto odziedziczy to, czego wcale nie chce dziedziczy ani mie, e to, co
odziedziczy, a czego wcale mie nie chce, zachowa i utrzyma, to logiczne, e bdzie chcia
si od tego uwolni, Roithamer uwolni si od tego odziedziczonego Altensam, uwolni w
jake znamienny dla siebie sposb, a mianowicie rozporzdzajc, e caa suma, jak mona
uzyska ze sprzeday Altensam, zostanie przekazana skazanym, zwolnionym z zakadw
karnych. Moliwe, e jecha do Austrii i do Altensam ju z zamiarem samobjczym, nagle
pomylaem, stojc przy oknie, cho na potwierdzenie takiego przypuszczenia nie byo
adnych dowodw, poniewa po pogrzebie siostry faktycznie chcia podobno od razu wrci
do Anglii, bezporednio do Cambridge, nie jadc po drodze przez Grn Adyg, czy przez
Francj lub Belgi, tylko prosto do Cambridge, jeszcze mam w uszach jego sowa: uratuj si
od tego wielkiego nieszczcia, natychmiast rzucajc si w wir pracy, dokadnie takie zdanie
wypowiedzia, byo to, jak sdz, jego ostatnie zdanie skierowane do mnie, odprowadziem
go na stacj, jak zawsze jecha pocigiem, a potem pyn promem, poniewa niezbyt chtnie
lata samolotem, w gruncie rzeczy wsiada do samolotu z wielk niechci, miaem zamiar
podczas jego nieobecnoci, w tej krtkiej przerwie, jak mi si wwczas wydawao, zaj si
korektami wasnej pracy, jednake od mojego planu odwodzi mnie jaki dziwny niepokj,
ktrego nie potrafiem sobie wytumaczy nawet w chwilach najtrzewiejszego mylenia,
pojechaem wic do Reading, do zaprzyjanionego ze mn, jak i z Roithamerem, nauczyciela,
pracujcego nad konstrukcj maszyny, do dzi nie wiem dokadnie, co to za maszyna, cho
on, jej konstruktor, caymi latami wtajemnicza mnie w konstrukcj owej maszyny, rwnie
Roithamer nie wiedzia, co to takiego, ta Maszyna z Reading, jak j nazywalimy, w Reading
byem dwa dni, czekajc na wiadomo od Roithamera, umwilimy si bowiem, e on,
Roithamer, co drugi dzie bdzie mi przysya wiadomo, przede wszystkim chciaem
wiedzie, kiedy wraca, przez dwa tygodnie nie odezwa si jednak, a potem nagle, ale nie z
Altensam, tylko od Hllera, przychodzi do mnie wiadomo, e Roithamer nie yje, jeszcze
tego samego dnia pojechaem do Austrii i w domu rodzina opowiedziaa mi cakiem
szczegowo o samobjstwie Roithamera, powiesi si w lenym przewicie, ju o nim
wspominaem, w poowie drogi midzy domem mojego ojca i Altensam. Do tego czasu ju
Roithamera pochowano, yczy sobie, by pochowa go na wiejskim cmentarzu, nie na grze
w Altensam, tylko u nas na wiejskim cmentarzu, to znaczy w Stocket. Rodzice opowiedzieli
mi o przebiegu uroczystoci pogrzebowych, pniej opowiedzia mi o tym rwnie Hller.
Pojechaem na krtko do Altensam, chciaem zobaczy si z brami Roithamera, ale nikogo
w Altensam nie byo. A przynajmniej wydawao mi si, e nikogo nie ma zamknite
okiennice i nic si nie rusza zreszt wcale si nie zmartwiem, poniewa w takiej sytuacji
mogem zawsze powiedzie, e po mierci przyjaciela pojechaem do Altensam, aby
zobaczy si z jego brami, ale nikogo nie byo. W Altensam mier Roithamera, jego

samobjstwo w tak krtkim czasie po mierci jego i ich wasnej siostry, faktycznie chyba
musiaa by dla nich szokiem, pomylaem, e wszyscy w popiechu wyjechali z Altensam,
na duszy czas, a wszystko si ustali i a zostan rozwizane wynike z powodu mierci,
najpierw siostry, a potem brata, problemy. Kiedy dotarem tam, na gr, Altensam zrobio na
mnie wraenie wymarego, tak jakby wszystko w Altensam byo faktycznie bez ycia.
Poszedem te na cmentarz w Stocket, grb by prosty, kilka wiecw, par kwiatw.
Roithamer powiedzia mi kiedy, e chciaby mie tylko prosty krzy z drewna. Spdziem
tam kilka dni, coraz bardziej przygnbiony, skazany na zupen bezczynno, chodziem po
okolicy, ktra wydaa mi si naraz zupenie pusta i ju nic dla mnie nieznaczca. Widziaem
si z rnymi ludmi, ktrych zazwyczaj widywaem, wracajc z Anglii do domu, ale
wszyscy ci ludzie absolutnie mnie nie obchodzili. W nocy leaem w ku, nie zmruywszy
oka, nie mam ju po co wraca do Anglii, co bowiem bd robi w Anglii, kiedy nie ma ju
tam Roithamera. Noce byy najstraszliwsze. Czasami wstawaem, podchodziem do okna i
niewiele brakowao, a bym si zabi. Wczesnym rankiem potrafiem si zdoby na trzewe
mylenie. Ale mniej wicej od poudnia coraz bardziej osacza mnie rozpaczliwy nastrj. Nie
wiedziaem, czy wraca do Anglii, czy moe tutaj poszuka sobie jakiego zajcia, moe
jakiej docentury w pobliskim Salzburgu, na uniwersytecie. Ale to byy jakie wariackie
pomysy. Ledwie zaczem czyta ksik z biblioteki ojca, musiaem j od razu odoy. I
jeszcze pono Roithamer zostawi mi w spadku swoje zapiski. Jakby wszystko sprzysigo
si, by mnie zniszczy. Uciekem, zaszyem si w nalecym do ojca niewielkim domu w
grach. Tam nagle si rozchorowaem. To czysty przypadek, e kto mnie tam odnalaz,
pomylaem, wci wpatrujc si w Aurach. Prawdopodobnie, pomylaem, nagle
uwiadamiajc sobie, e znajduj si na Hllerowskiej mansardzie, prawdopodobnie
powinienem jednak wrci do Anglii. I zaczem przemierza Hllerowsk mansard, tam i z
powrotem. Nagle ju sama myl, e miabym wraca do Anglii samemu, bez Roithamera,
wydaa mi si straszliwa. Usiadem na fotelu przy drzwiach, potem wstaem i usiadem przy
biurku. Wyjem z grnej szuflady t, papierow r i trzymaem j pod wiato, nie byo
to ju waciwie wiato, zmierzch zaczernia ju wszystko, niedugo zrobi si ciemno,
pomylaem, odkadajc papierow r do szuflady. Czy susznie postpiem, jadc ze
szpitala nie do domu rodzicw, tylko do domu Hllera, pomylaem, wci zastanawiajc si
nad tym, jak przykro sprawi rodzicom wiadomo, e po wyjciu ze szpitala pojechaem
prosto nad Aurach do domu Hllera. Cho przecie Hllera lubi, pomylaem, trudno im
bdzie zrozumie, dlaczego pojechaem nie do nich, lecz do Hllera. Ojciec czsto odwiedza
Hllerw, w dziecistwie szedem z nim, kiedy chodzi do Hllerw do ich dawnego domu,
pooonego w dolnym biegu Aurach, ktry Hller nagle sprzeda, a za sprzedan kwot
wybudowa nowy, zacigajc dodatkowo wysoki kredyt w banku. Zastrzeg sobie w umowie,
e jeszcze dugo po wprowadzeniu si nowych wacicieli bdzie mia prawo zamieszkiwania
w dawnym domu, jeszcze przez dwa lata, tyle dokadnie, ile potrzebowa na zaprojektowanie
i wybudowanie nowego. Cay ten proces posuy Roithamerowi za wzr dla jego Stoka,
Roithamer zupenie niewiadomie, teraz to rozumiem, wzi planowanie domu
Hllerowskiego przez Hllera, tudzie cay proces urzeczywistnienia i ukoczenia domu
Hllera, za wzr przy planowaniu i urzeczywistnieniu swojego Stoka. Hller w swojej
sytuacji na planowanie, urzeczywistnienie i ukoczenie Hllerowskiego domu potrzebowa
czterech lat, Roithamer na zaplanowanie, urzeczywistnienie i ukoczenie Stoka dla siostry
mia lat sze. Gdyby Hller domu nie wybudowa, Roithamer prawdopodobnie nie wpadby
na pomys budowania, i wwczas w samym rodku lasu Kobernauerwald nie zostaby
wzniesiony Stoek, dzi unikalny na skal europejsk przykad domu mieszkalnego w
ksztacie stoka. Ale Hller postpi przecie tak samo jak Roithamer, pomylaem, pierwszy
zbudowa sobie idealny dom na wasne potrzeby, drugi idealny, jak sdzi, Stoek dla
wasnej siostry. Z jednej strony mylaem: odwaga Roithamera, eby wybudowa Stoek, z

drugiej strony: odwaga Hllera, eby wbudowa dom w przewenie Aurach. I w kocu,
pomylaem, to przecie tutaj, na Hllerowskiej mansardzie, zostaa wypracowana idea
wybudowania Stoka, a zatem Stoek wywodzi si z domu Hllera, z Hllerowskiej
mansardy. Nigdy wczeniej nie byem tego rwnie wiadomy, jak w tym momencie, kiedy
wezwano mnie, abym zszed do Hllerw na kolacj, trzema krtkimi stukniciami z dou o
sufit, to znaczy w podog Hllerowskiej mansardy, leszczynow lask. Woyem
marynark i niezwocznie zszedem na d. Hller siedzia, wraz z Hllerowskimi dziemi,
przy stole, na ktrym w duej fajansowej misce paroway ju knedle, mnie wskazano miejsce
od strony okna, skd mogem atwo obserwowa to, co dziao si w stoowym pokoju,
pooonym bezporednio pod Hllerowsk mansard, z drugiej strony sam bdc bez
przerwy uwanie obserwowany przez Hllerowskie dzieci, Hllera i jego on, kady mia
przed sob fajansowy talerz oraz widelec, Hllerowa naoya wdzony boczek i postawia na
st dzban z moszczem. Usiada naprzeciw mnie. Crka brukarza ze Steinbach nad Attersee,
czyli wyrosa w najgorszej biedzie, ubrana tak jak mieszkacy doliny Aurach,
trzydziestoszecio-, najwyej trzydziestoomioletnia, spokojnie i z pokor wykonywaa
domowe obowizki wedug tutejszego rytuau, niezmienionego od wiekw, kto,
zastanawiaem si, zacznie je pierwszy, i zacz Hller, nastpnie poprosi mnie, bym
zacz je, potem naoyy sobie dzieci, a na kocu Hllerowa, ktra, przez cay czas, od
kiedy byem w Hllerowskim domu, jeszcze nie syszaem, eby powiedziaa cho sowo,
absolutnie nierzucajca si w oczy, podobnie jak wszystkie te ony, z najwikszej biedy
wyrwane przez zampjcie, stale tylko crki brukarzy, drwali, robotnikw z tartaku albo
chopw maorolnych, maomwna, troszczca si tylko o rodzin i porzdek dnia, ktry
wyznaczaa rutyna wiecznie tych samych zaj, sania ek, gotowania, oporzdzania
zwierzt w oborze i tak dalej, te zawsze pokorne kobiety, przywizane do mw i dzieci z
oczywistoci, ktra dzi w wikszoci krajw na wiecie wydaje si czym
niewyobraalnym, jednake tu, nad Aurach, w dalszym cigu byy takie warunki, czyli
wystpoway takie okolicznoci, czyli panoway stosunki pamitajce jeszcze czasy sprzed
dwustu czy czterystu lat, natura bya taka sama, wic i ludzie w tej naturze, rwnie zoliwej,
jak przeraliwie podnej, byli tacy sami, zamieszkuje tu, pomylaem, gatunek ludzi znany z
wczesnej fazy historii ludzkoci, wykluczony z oglnego postpu, ludzie, ktrzy nic nie
wiedz, tylko otpiae co przeczuwaj, wci zasklepieni w relacji opartej na zaufaniu do
natury, cho niebezpiecznej i bolesnej, to przecie gwarantujcej przeycie, natury, na ktrej
up cakowicie s wydani, tak jak ich ojcowie, i dziadowie, i pradziadowie, poniewa nie
maj wyboru, skoro si urodzili, musieli stawi czoo warunkom, okolicznociom i
stosunkom tu panujcym, no i stawiali czoo, a kiedy chcieli si buntowa, kiedy nagle
wskutek przypadkowych okolicznoci uzmysowili sobie przepa dzielc ich wiat od tego
drugiego, wspczesnego wiata, to dziao si to jedynie na bardzo krtki czas, po czym od
razu uginali si pod brzemieniem przepisw, niezmiennych od piciu stuleci, a jeli czego, o
czym pomyleli, nie potrafili sobie wytumaczy, to tumaczy im to, jak wszdzie tam, gdzie
ma jeszcze jaki wpyw, Koci. Ta kobieta bya dla mnie zawsze uosobieniem
powcigliwoci, ani jednego gonego sowa, nigdy nie odzywaa si nieproszona, wszystko
u niej i w niej nastawione byo na opiek i trosk, troszczya si o dzieci, o ma, o dom
swj, ma i dzieci, tudzie o skarp Aurach, a wszystko, nad czym miaa piecz, byo
zawsze utrzymywane w porzdku i adzie, na to, albo niebiesko, albo czerwono, albo
biao, zalenie od pory roku, miaa bowiem upodobanie do kwiatw i rolin, wrd ktrych
prawdopodobnie upatrzya sobie potajemn i bezpieczn kryjwk. Cay dom Hllerowski
utrzymywaa w czystoci, ale nie czystoci pedantycznej, regularnie raz w tygodniu
szorowaa podog, zimn wod, deska po desce, adnych pajczyn na cianach, wszystko na
biao, nieliczne meble, pochodzce ze spadku, Hllera oczywicie, nie jej, jako e ona nic nie
miaa, od jabek i gruszek, i innych owocw rozoonych to pod kiem, to na szafie w

caym domu Hllerowskim rozchodzi si charakterystyczny tylko dla tego domu zapach,
bardzo czsto, czsto w centrum Londynu na ulicy, zdarzao mi si pochwyci ten zapach,
okrelaem go mianem zapachu Hllerowskiego domu, zdarzao si, e zapach ten
zaskakiwa mnie zupenie nagle, obojtnie, gdzie si akurat znajdowaem, ale zdarzao si to
tylko z dala od Hllerowskiego domu, najczciej za granic, wtedy zaczynaem rozmyla o
tak zwanej ojczynie, o zwizkach z tak zwan ojczyzn, kontemplowaem ojczyniane
obrazki, raz duej, raz krcej, zalenie od umysowego lub emocjonalnego, ewentualnie
emocjonalno-umysowego stanu, w jakim si akurat znajdowaem, ktry przez to stawa si
czsto atwiejszy do zniesienia. Roithamer te mi kiedy opowiada, e i on, nagle
zaskoczony tym zapachem Hllerowskiego domu, wraca pamici nad Aurach i do
Hllerowskiego domu tudzie do wszystkich Hllerw, a tym samym rwnie do Altensam, i
e ten zapach bardzo czsto przywraca go znw yciu. Hllerowa wygldaa na starsz, ni
bya w rzeczywistoci, budowa domu, w ktrej miaa wydatny udzia, jednoczenie
wychowanie dzieci, ktre tu przedtem przyszy na wiat, obawy, czy, jak raz si wyrazi
Hller, dom nada si do czego, poza tym jeszcze lk o finansowanie domu, wszystkie te
sprawy odbiy si na zdrowiu Hllerowej, ktra przedwczenie si zestarzaa, ale w
niesychanie pocigajcy sposb. Kiedy tak przypatrywaem si tej kobiecie, stao si dla
mnie jasne, e Roithamer musia chyba dobrze si tu czu, w domostwie Hllerowskim,
tudzie na grze, na Hllerowskiej mansardzie, tak dobrze chroniony, zawsze bowiem,
ilekro tylko przybywa nad Aurach, niewane skd, take z Anglii, na Hllerowsk
mansard, z niebezpiecznego w bezpieczne, gdzie mia takie warunki, w bezporedniej
bliskoci tak w sumie przecie kojcej istoty jak Hllerowa, w krtkim czasie potrafi
odnale to, co ju straci: ch ycia, a wic ch pracy. Dzieci wychowali Hllerowie
dobrze, nieskrpowane, ufne i ciekawe wszystkiego, gdyby wszystkie dzieci takie byy,
pomylaem, przy czym od razu wpado mi w oko, e crka wicej miaa z ojca, a syn z
matki, wicej czego, nie wiedziaem dokadnie, oboje podobnego wzrostu, sigali rodzicom
do ramienia, z wielkim zaciekawieniem patrzyli na mnie, oboje, cakowicie skupieni na
obserwacji tego dla nich nieznanego czowieka, ktry nagle znalaz si pord nich, jedli i
pili dokadnie tak samo jak ich rodzice, a jedzc, take milczeli tak samo jak ich rodzice. Tak
jak ich matka, rwnie oni sowem by si do mnie nie odezwali, gdybym ich do tego nie
zachci, ja te przez duszy czas nie byem w stanie, nie wiem, z jakiego powodu, cho
sowem si do nich odezwa, do Hllerowej te nie, prawdopodobnie dlatego, e chciaem
sprawdzi, jaki wpyw ma na mnie ten proces jedzenia w niemal absolutnym milczeniu,
waciwie powinienem by ju na wstpie powiedzie co do Hllerowej albo do dzieci,
pomylaem, nic jednak nie powiedziaem, a oni nie mieli odwagi nic powiedzie, take
dlatego, e nie zachci ich do tego Hller, ktry wrci z pracowni, umy rce i usiad przy
stole, kiedy, wchodzc, zauwayem, jak siada, dzieci siedziay ju przy stole, i to Hller, a
nie jego ona, poprosi mnie do stou, wskaza miejsce od strony okna, z ktrego to miejsca
miaem najlepszy widok na cay pokj oraz wszystko, co si w nim dziao, prawdopodobnie
zajmuj miejsce Roithamera, pomylaem, na tyle, na ile znam Roithamera, to wanie
miejsce, na ktrym teraz usiadem, byo jego miejscem, Roithamer duo mi ju opowiedzia o
tych posikach, nie raz powiedzia, lecz sporo opowiedzia, czynno ta bowiem zasugiwaa
nie tylko na zwiz wzmiank, lecz na dusze opowiadanie, wic opowiada, e przy
jedzeniu wszystko zawsze odbywao si tak samo i w takim milczeniu, jakiego ja teraz
dowiadczaem, znowu wic mogem porwna opowiadanie Roithamera z aktualnymi
spostrzeeniami, ponownie to, co opowiada mi Roithamer (o porze posiku w pokoju
stoowym u Hllerw), pokryo si z moimi spostrzeeniami, pomylaem, e Roithamer
zawsze w kadym wntrzu siada plecami do ciany, byo dla niego charakterystyczne, e
gdy tylko wszed do jakiego pomieszczenia, wyszukiwa sobie miejsce plecami do ciany i
nigdy na innym miejscu nie siada, tylko plecami do ciany, poniewa z takiego miejsca mg

mie na oku cae pomieszczenie, ja te miaem taki zwyczaj, zreszt nie od Roithamera
przejem ten nawyk siedzenia zawsze plecami do ciany, zwaszcza w restauracjach i
kawiarniach, miaem ten nawyk od dawna, duo wczeniej, nim spostrzegem, e i Roithamer
mia taki zwyczaj, teraz pomylaem, e miejsce z widokiem na drzwi to byo odpowiednie
miejsce dla Roithamera, naprzeciw Hllera, ju miaem zapyta, czy tu, gdzie teraz siedz,
siedzia take Roithamer, nie zapytaem jednak, jeszcze nie nadszed czas na takie pytania,
wszystko w pokoju stoowym u Hllerw sprzeciwiao si temu, bym zapyta o to ju teraz,
dlatego takiego pytania nie zadaem, tylko jedzc i pijc, obserwowaem, i mnie
obserwowano, nawet wwczas, gdy mnie nie obserwowano jawnie, dzieci na przykad
obserwoway mnie bez przerwy, nawet wtedy, kiedy akurat w moj stron nie spoglday, tak
jak i Hllerowa bez przerwy mnie obserwowaa, nawet nie patrzc na mnie, mnie
obserwowaa, spogldajc na st, tak samo byo z samym Hllerem. W takich domach nigdy
nie mwi si przy jedzeniu, mylaem, teraz to ode mnie zaley, czy kto cho sowem si
odezwie, wystarczyoby, ebym ja po prostu zacz, a wtedy oni te zaczliby mwi, taka
sytuacja jednak, e wszyscy w milczeniu jedz i pij, a ta czynno jedzenia i picia w
milczeniu w pokoju stoowym Hllerowskiego domu przeciga si z powodu mojego
milczenia, dlatego, e i ja jem i pij w takim samym milczeniu, oni czekaj na jakie sowo z
mojej strony, pomylaem, a ja nie odzywam si ani sowem. Powoli zatrzymywaem wzrok
na wszystkich przedmiotach, widzianych tam przeze mnie, kiedy byem ostatni raz w pokoju
stoowym u Hllerw, wiele lat temu, razem z Roithamerem. I nagle do moich uszu doszed
odgos Aurach i pomylaem, e przez cay czas sdziem, e w pokoju stoowym u Hllerw
zawsze panuje cakowita cisza, podczas gdy w rzeczywistoci wci sycha rwcy nurt
Aurach, ja te ju przyzwyczaiem si do tego nieustannego haasu akurat w tym miejscu, w
przeweniu Aurach, wyjtkowo oguszajcego huku, i od pewnego momentu ju go nie
zauwaaem, wic wydawao mi si, podczas gdy w rzeczywistoci byem w samym centrum
huku rwcego nurtu Aurach w przeweniu Aurach, e jestem w cakowitej ciszy, poniewa
nieustannego huku Aurach ju nie syszaem, tak jak i Hllerowie tego huku ju nie sysz,
tylko czasami, kiedy nagle sobie uwiadamiaj, e sysz go nieustannie, a wskutek tego ju
go nie sysz, i ju tylko w chwilach, kiedy o tym myl, i ja te ju go nie syszaem, chocia
najbardziej uderzajc cech domu Hllera jest niewtpliwie huk Aurach, kady, kto tam
przychodzi i kto ju przyszed, zostaje od razu w tym huku uwiziony, w domu Hllera
trudno zrozumie, co mwi domownicy, kiedy kto chce co powiedzie, musi krzycze, bo
inaczej go nie usysz, prdko jednak, a prawdopodobnie dlatego prdko, e huk Aurach jest
tak gony, kady si do niego przyzwyczaja, a wtedy nieraz ju po bardzo krtkim czasie
zdarza si, e jako cakowit cisz odczuwa si to, co w rzeczywistoci jest haasem, o czym
sam mogem si wanie przekona. e te mona, i jak mona, pytaj si ludzie,
przechodzc koo Hllerowskiego domu, znosi ten haas wody Aurach, nie wiedz, e such,
a wkrtce take cay organizm kogo yjcego w takim huku do ycia w takim huku si
przyzwyczaja. Hllerowi nie przeszkadzao, e budowa dom w samym centrum tego huku,
taki wrcz mia bowiem zamys, wbuduj mj dom prosto w huk Aurach, powiedzia kiedy
Roithamerowi, Roithamer za nie rozumia, jak Hller mg to uczyni, ale Hller nie mg
uczyni nic lepszego, jak bowiem widz, wszystko, co wie si z budow Hllerowskiego
domu, cakowicie si udao. Pociga mnie wanie ten huk Aurach, a przynajmniej rwnie
huk Aurach, powiedzia raz Roithamer, kiedy przebywam na Hllerowskiej mansardzie,
najbardziej mnie fascynuje ten huk wody Aurach. Wic teraz w pokoju stoowym Hllera nie
panowaa, jak mi si zdawao, cakowita cisza, nie, tylko byo bardzo gono z powodu huku
Aurach, do ktrego jednak przywykem ju po niewielu godzinach w Hllerowskim domu.
Inaczej bowiem, w jaki sposb Hllerowie mogliby spa, cay czas syszc ten huk, oni po
prostu przyzwyczaili si do tego huku, zasypiaj, budz si, wcale nie syszc huku Aurach.
Domy nad rwcymi rzekami niezwykle mnie fascynuj, powiedzia kiedy Roithamer, co

prawda mieszkacy yj w cigym lku, e zostan kiedy, i to z chwili na chwil, zgadzeni


przez te wody, wiadomo bowiem, e nawet niepozorne strumienie grskie w pewnych
okolicznociach, zwaszcza na wiosn, kiedy wysoko w grach topnieje nieg, bd jesieni,
po dugotrwaej ulewie, staj si wzburzonymi masami wody, porywajcej wszystko, co
znajdzie si na ich drodze. Co roku czytamy albo syszymy o wzburzonych rzekach, ktrych
wody porywaj ile rnych domw wraz z ich mieszkacami. Hller jednake, sowa
Roithamera, tak skonstruowa swj dom, e nie mgby go porwa aden prd wody,
Hllerowski dom jest tak usytuowany, sowa Roithamera, e Aurach w adnych
okolicznociach nie moe mu zaszkodzi, on, Hller, skonstruowa swj dom w przeweniu
Aurach tak, eby ten by odporny na wszelkie katastrofy naturalne, wanie ta idea, eby
akurat tam, w najniebezpieczniejszym miejscu Aurach, w przeweniu Aurach, gdzie jeszcze
nikt nie zbudowa domu, zbudowa dom, nie dawaa Hllerowi spokoju, wci sobie
powtarza, musz ten dom wbudowa w takie miejsce, w ktrym nikt nigdy nie zbudowaby
domu, wbuduj mj dom wanie tam, gdzie wszyscy si boj, akurat tam go zbuduj, i z tego
powodu, naturalnie rzecz jasna, sowa Roithamera, wszdzie napotyka stanowczy opr,
szydzono z niego i wymiewano go z powodu jego wyniosoci i uporu, eby zrealizowa
swj plan akurat w przeweniu Aurach, tam, gdzie huk Aurach jest najgoniejszy, a istnieje
wielkie niebezpieczestwo, e wody pewnego dnia zmiot z powierzchni ziemi dom wraz ze
wszystkim, czego si Hller dorobi, nie zarzuci jednak swego planu, budow posuwa dalej
i doprowadzi do koca, nie sztuka dzi, sowa Hllera, spojrze i stwierdzi, e prd Aurach
nie jest w stanie porwa domu Hllera, tak jak go wybudowano, tam gdzie go wybudowano.
Jednak nieufno ogu pozostaa. W kadym razie Hller nie wierzy, e Hllerowski dom
mgby zosta zmieciony przez nurt Aurach lub pogrzebany pod zwaami wiru i bota
(Roithamer). Jest to pierwszy zbudowany nad Aurach dom, ktry nigdy nie zostanie
zmieciony przez nurt Aurach ani pogrzebany pod zwaami wiru i bota w wyniku katastrofy
naturalnej, dotd bowiem, sowa Roithamera, wszystkie wybudowane nad Aurach domy
prdzej czy pniej zmiata nurt Aurach bd grzebay pod sob zway wiru i bota, ludzie z
doliny Aurach wci na nowo budowali nad Aurach, a ich domy wci na nowo zmiata
rwcy nurt Aurach, poryway byskawicznie, najczciej w nocy dziko wzbieraj ce wody
Aurach i grzebay pod sob zway wiru i bota, to jednak wszystkich tych ludzi z doliny
Aurach nie powstrzymywao od budowania domw nad Aurach, dopiero dom Hllerowski,
sowa Roithamera, by pierwszym, ktrego nie byby w stanie zmie rwcy nurt Aurach i
ktrego nie mogyby zniszczy zway wiru i bota, poniewa zosta on pomylany,
zaprojektowany oraz wybudowany z uwzgldnieniem wszelkich scenariuszy zniszczenia
zwizanych z moliwoci nagego przyboru wzburzonych wd Aurach i niszczcych
wszystko zwaw wiru i bota, w dodatku jeszcze przez czowieka takiego jak Hller, ktry
wybudowa swj dom nad Aurach, cakowicie przekonany, e tego jego domu nic nie bdzie
w stanie porwa ani zniszczy, tylko dlatego, i da sobie dwa lata na zaprojektowanie i
zbudowanie swojego domu, z uwzgldnieniem wszystkich aspektw i scenariuszy
zniszczenia. Nawet jeli Roithamerowi jeszcze przez dugi czas nie przysza do gowy idea
zbudowania Stoka, to przecie budowa Hllerowskiego domu wzbudzia jego fascynacj,
fascynowa go sposb zaprojektowania i urzeczywistnienia domu, jeszcze kiedy sam nie by
tego wcale wiadomy, to przecie nosi ju w sobie ide zbudowania Stoka dla siostry,
nawet jeli nie by wcale wiadomy tego faktu, e zbuduje dla siostry Stoek, i to w samym
rodku lasu Kobernauerwald, to dziki obserwacji sztuki budowlanej Hllera, bo
zbudowany przez Hllera dom w przeweniu Aurach trzeba zaklasyfikowa jako dzieo
sztuki budowlanej, Roithamer od dawna pracowa ju nad swoim Stokiem, przyczyny i
rda idei zbudowania Stoka, tudzie urzeczywistnienia idei zbudowania Stoka w lesie
Kobernauerwald, naleao szuka w domu Hllerowskim, to w Hllerowskim domu
Roithamer, zrazu niewiadomie, potem jednak nagle wpadajc na pomys zbudowania

Stoka, cakowicie wiadomie powzi decyzj zbudowania Stoka, to z Roithamerowskiej


obserwacji budowy domu Hllera tudzie postpu prac budowlanych w przeweniu Aurach
wzia si jego decyzja, eby samemu podj si takiej budowy i wybudowa co, czego
dotychczas przed nim (sowa Roithamera) nikt nie wybudowa, tak jak i Hller przedtem
myla, e nikt inny wczeniej, aden czowiek przed nim czego podobnego nie zbudowa,
nieustanne obserwowanie przez Roithamera procesu budowy Hllerowskiego domu byo dla
Roithamera przyczyn powstania Stoka najpierw w gowie Roithamera, nastpnie na
papierze, na setkach, tysicach kartek, a w kocu w rzeczywistoci, on bowiem, Roithamer,
by typem czowieka, ktry musia urzeczywistnia, wci urzeczywistnia to, co pierwotnie
tylko sobie wyobraa, tak jak Hller rwnie musia urzeczywistni swj dom, na pocztku
przecie tylko wyobraony w przeweniu Aurach, prace przygotowawcze do
Roithamerowskiego Stoka w rzeczywistoci, jak to dopiero teraz wyranie zrozumiaem,
wykona Hller, powziwszy decyzj zbudowania sobie domu w przeweniu Aurach,
Hller, ktry postanowi sprzeda od rki odziedziczony po rodzicach stary dom i w
przeweniu Aurach zbudowa nowy, w tym celu wykorzystujc pienidze ze sprzeday i z
zacignitego w banku kredytu, tudzie wasne zdecydowanie i jasno umysu, on sam,
Hller, pocztkowo ociga si z przystpieniem do swego przedsiwzicia, pniej jednak
ze wzmoon energi prace budowlane popycha do przodu. Hller, jak wszyscy ludzie spoza
miasta, przyswoi sobie fundamenty wiedzy o budowaniu, ju od dziecistwa przygldajc
si rnym budowom, uzupeni j potem, jako samouk, przez lektur fachowych ksiek o
budownictwie, a powziwszy decyzj budowy nowego domu, rozszerzy t wiedz i doszed
w sztuce budowania domu mieszkalnego w pewnym stopniu do perfekcji, w gruncie rzeczy
to, co przedsiwzi pniej Roithamer, byo powtrzeniem przedsiwzicia Hllera, to, e
Roithamer nagle, tak nagle jak najpierw Hller, skoncentrowawszy si cakowicie na
wasnym dziele sztuki budowlanej, potrafi uzupeni sw wiedz o sztuce budowlanej, wci
j rozwija i udoskonala, w Hllerowski proces cakowitej koncentracji na budowaniu
fascynowa Roithamera prawdopodobnie ju cae lata, nim powzi decyzj o budowie
Stoka, tak jak zawsze, jak mi wiadomo, nadzwyczaj interesowaa go, a nawet pasjonowaa,
sztuka budowania, a zwaszcza sztuka budowania domw mieszkalnych. Czy sam Roithamer
wiedzia, e Hller by dla niego przykadem, przyczyn i rdem jego wasnej sztuki
budowania, nie potrafi powiedzie, nawet jeli Roithamer zawsze opowiada o budowie
Hllera i mwi o niej zawsze z najwikszym poszanowaniem, nie mona wykluczy, i nie
by wiadomy, e przyczyn i rdem jego wasnej, Roithamerowskiej budowy by Hller,
bya Hllerowska budowa, e bez Hllera i Hllerowskiej decyzji o zbudowaniu domu w
przeweniu Aurach on sam, Roithamer, w ogle nie wpadby na pomys zbudowania
czegokolwiek. Podobnie jednak jak Hller chcia wybudowa co szczeglnego, dom
mieszkalny cakiem sprzeczny z budowami innych, wbrew wszelkim przepisom, wbrew
wyobraeniom innych, wbrew rozsdkowi innych, do tego jeszcze w najniebezpieczniejszym
miejscu, bo wszyscy wprost apali si za gow, tak i Roithamer chcia wybudowa co
szczeglnego, co innego ni wszyscy, Stoek, w dodatku jeszcze Stoek przeznaczony na
mieszkanie, dla wasnej siostry, i jeszcze do tego nieludzkich wprost rozmiarw, jak ludzie
uwaali, w nieludzkiej okolicy, to znaczy w samym rodku lasu Kobernauerwald. W obu
wypadkach proces by taki sam, obaj chcieli, poprzez urzeczywistnienie swojego
niezwykego, jak sdzili i czego dowiedli, projektu, tak Roithamer, jak i Hller, obaj chcieli,
przez to niezwyke budowanie i t niezwyk budowl, urzeczywistni siebie, obaj w
absolutnie tylko dla nich waciwy sposb. Upyno ju pewnie dobre p godziny, kiedy w
jednej chwili przerwaem milczenie, w jakim Hllerowska rodzina siedziaa do tej pory przy
stole, nieprzerwanie mnie obserwujc, uwag, e moim zdaniem Roithamer wpad na pomys
zbudowania Stoka, obserwujc Hllerowsk budow. Poniewa ani Hller, ani jego ona nic
nie odrzekli na to, co ja powiedziaem, i ja w dalszym cigu milczaem, pomylawszy, e

miaem racj, czynic t uwag, e wszystko w domu Hllerowskim dowodzi, e Roithamera


do budowy Stoka zainspirowaa Hllerowska budowa, wystarczy przez bardzo krtki czas
poby w domu Hllera, by utwierdzi si w tej hipotezie, nigdy przedtem jednak owa
hipoteza nie znalaza tak jasnego potwierdzenia jak teraz, kiedy siedziaem z Hllerem i jego
rodzin przy stole, rozmylajc nad okolicznociami, ktre doprowadziy do wybudowania
Stoka przez Roithamera, podobnie jak wybudowania domu mieszkalnego przez Hllera.
Hller musia wybudowa swj dom w przeweniu Aurach bez wzgldu na (swoj)
sytuacj, Roithamer Stoek, bez wzgldu na (swoj) sytuacj, w samym rodku lasu
Kobemaufierwald. I faktycznie przecie, pomylaem, czemukolwiek si czowiek
przypatrzy, na dziaanie czegokolwiek si wyda, o czymkolwiek tylko pomyli, w domu
Hllera wszystko jest jedyne w swoim rodzaju, tak jak i wszystko jest jedyne w swoim
rodzaju w Stoku Roithamera, a kiedy wszystkiemu si przypatrzy z bliska, wszystko
obejrzy, zaobserwuje, zbada i sprawdzi, to wszystko w domu Hllera okae si wyjtkowo
jedyne w swoim rodzaju. Wic i on, Roithamer, pomylaem, wieczorem, tak jak ja teraz,
siedzia przy tym stole w pokoju stoowym u Hllerw razem z Hllerowsk rodzin, bo
obiad, o ile wiem, Roithamer spoywa sam, na obiad nic prawie nie jad, wystarczy mu yk
czystej, zimnej wody i kawaek chleba, jeeli w ogle, wieczorem jednak, wyczerpany
caodzienn prac, mg sobie pozwoli na kontakt z Hllerami i ich towarzystwo, zej do
jadalni i zje razem z nimi to, co oni jedli, nie zawsze bowiem czowiek taki jak Roithamer i
z tak prac, jak zajmowa si nieprzerwanie Roithamer, moe sobie pozwoli na tego
rodzaju kontakt z takimi ludmi jak Hllerowie, i nie w kadej chwili, jedynie w cile
okrelonym czasie i w bardzo regularnych odstpach czasu, a wic wieczorami,
wyczerpawszy cakowicie swe siy na Hllerowskiej mansardzie, nie mogc ju na
mansardzie Hllerowskiej wytrzyma ani chwili duej, trzykrotne albo czterokrotne pukanie
Hllerowej leszczynow lask o sufit jadalni, a wic o podog mansardy, zawsze faktycznie
pozwalao mu przerwa prac, powsta i zej na d do pokoju stoowego Hllerw, znam
ten rytm i wyobraam sobie, e Roithamer do przestrzegania tego rytualnego rytmu
przykada wielk wag, trzykrotne albo czterokrotne pukanie Hllerowej w sufit pokoju
stoowego, a wic w podog mansardy, o ktrym czsto mi opowiada Roithamer w Anglii,
byo dla sygnaem do przerwania pracy, pukanie owo, sowa Roithamera, przychodzio od
Hllerowej zawsze we waciwym momencie, ani o chwil za pno, ani o chwil za
wczenie. On, Roithamer, nigdy nie powiedzia Hllerowej, e zawsze puka we waciwym
momencie, ona jednak musiaa chyba przyj, e robi to zawsze we waciwym momencie,
poniewa Roithamer nigdy i w aden sposb nie zgosi co do tego najmniejszych zastrzee.
Midzy mn a Hllerow, rzecz jasna, nic nie byo umwione, natychmiast jednak
zrozumiaem, e jej pukanie o sufit pokoju stoowego, o podog mansardy, oznacza, e
jedzenie jest ju gotowe i e czeka ona, a zejd do stoowego pokoju i usid razem z nimi
do stou. Gdy tylko rozlego si pukanie Hllerowej, w pracowni Hllera zatrzymaa si
frezarka, obsugiwana zapewne przez Hllera, znak, e rwnie Hller zakoczy prac i z
pracowni przechodzi do pokoju stoowego. Niezalenie od moich spostrzee i obserwacji,
ju Roithamer czsto mi opowiada, e za kadym razem, kiedy tylko Hllerowa pukaa
leszczynow lask, cieszy si, e nadszed ten moment, to znaczy nigdy nie odczu, e to
stukanie mu przeszkadza, pomagao mu ono nieraz wyzwoli si z sytuacji bez wyjcia, a
wic z konstruowania, spekulowania, medytowania i tak dalej. Pomylaem, e Hllerowa
prawdopodobnie zachowuje si teraz wobec mnie tak, jak zachowywaa si wobec
Roithamera, w chwili, w ktrej wprowadziem si na mansard Hllerowsk, zostaem
wczony w mechanizm jej zachowania wobec Roithamera, prawdopodobnie kady, kto
teraz, po Roithamerze, zamieszka na mansardzie Hllerowskiej, a teraz na Hllerowskiej
mansardzie mieszkam ja, cho przecie po mnie na Hllerowskiej mansardzie bd te
mieszka inni, cho Hller moe si tego wypiera, wszyscy nadajcy si na mansard

Hllerowsk (a wic kady, kto zamieszka po Roithamerze na Hllerowskiej mansardzie),


zostan wczeni w ten mechanizm zachowa, ustalony, kiedy Roithamer zamieszka na
mansardzie Hllerowskiej, i naraz odniosem wraenie, e Hllerowie uwaaj mnie
wycznie za kogo, kto po prostu zaj miejsce Roithamera. Zwaszcza zachowanie dzieci
Hllerowskich przy stole kazao mi natychmiast pomyle o tym, e myl pewnie one, e
teraz wobec mnie powinny zachowywa si tak, jak zachowyway si wobec Roithamera.
Nagle obok drzwi na cianie naprzeciw spostrzegem klepsydr z nazwiskiem Roithamera, na
przeciwlegym kocu pokoju stoowego, a stoowy pokj by cakiem spory, mogem
odczyta nazwisko Roithamera. Wszystko w tym pokoju i w tym domu, pomylaem, jest
naznaczone samobjstwem Roithamera, ktre naturalnie zostao zaklasyfikowane przez
wszystkich wok jako wynik pomieszania zmysw, take przez Hllera, wszystko w
Hllerowskim domu tak si przedstawiao, wszyscy w Hllerowskim domu, tyle czasu po
mierci Roithamera, tak si zachowywali, jakby Roithamer w dalszym cigu by wrd nich.
Na lewo od drzwi, na przeciwlegej cianie, przypili do ciany klepsydr Roithamera, na
prawo od drzwi klepsydr siostry Roithamera. Tych dwoje nieyjcych ludzi, pomylaem,
jeszcze przez dugi czas prawdopodobnie bdzie decydowao o nastroju w caej dolinie, a
szczeglnie mocno w Hllerowskim domu, z ktrym tych dwoje, kade z nich na swj
sposb, on przez to, e tu mieszka, w dodatku jeszcze w okresie przed sam gwatown
mierci, a ona przez to, e bya jego siostr, poniewa zawsze bya w Hllerowskim domu
mile widziana, zwaszcza przez Hllerowskie dzieci, z ktrymi czya j odwzajemniona
sympatia. Jeeli na pocztku Roithamer chodzi do Hllera tak, jak si chodzi do kolegi ze
szkoy, to pniej sprowadzaa go tam Hllerowska idea zbudowania domu w przeweniu
Aurach, tudzie nagle uwiadomione w zwizku z t ide budowania pokrewiestwo
duchowe z Hllerem, Hllerem, ktrego prostolinijno, wewntrzna i zewntrzna, zawsze
Roithamera pocigaa, sama idea dziea budowania Hllerowskiego domu tak bardzo
interesowaa Roithamera, e czsto caymi dniami, przez cae tygodnie, przycza si do
budowy domu Hllera, wracajc z Anglii w okresie wakacji, nie zatrzymywa si w
Altensam, tylko pracowa razem z Hllerem przy budowie, siostra Roithamera odwiedzaa
Hllerw z powodu Hllerowskich dzieci, na Boe Narodzenie i na Wielkanoc siostra
Roithamera przywozia Hllerowskim dzieciom prezenty, zawsze dokadnie utrafiajc w to,
czego one potrzeboway, niekiedy od stp do gw je ubieraa i zabieraa je na wycieczki nad
jezioro, bd do miasta. Przewenie Aurach wraz z domem Hllerw, ktry, poniewa
zosta zbudowany dokadnie z myl o nim, doskonale pasowa do przewenia Aurach, w
ostatnich latach byo zawsze celem tych dwojga ludzi, ktrych wizerunki widniay teraz na
obydwu klepsydrach na cianie naprzeciw, pomylaem, i trudno byo mi zrozumie, jak
mier tych dwch istot moga nastpi tak nagle, a take, koniec kocw, tak
niespodziewanie, i pogry wszystko w dolinie Aurach w tej ponurej atmosferze, ktra
niewtpliwie wraz ze mierci obojga zapanowaa tu na duszy czas. Hllerowie, wiem o
tym, bardzo ciepo wyraali si o swoich Roithamerach, ktrym to mianem yczliwie
okrelali ju nieyjce rodzestwo, Roithamer i jego siostra bowiem, w odrnieniu od
swych braci i rodzicw, nigdy nie patrzyli, jak to si tutaj mwi, z gry na prostych ludzi,
wiodcych sw marn egzystencj w dolinie i w wioskach pod Altensam, mimo i w gruncie
rzeczy wpajano im to ju od urodzenia, tylko ju od najwczeniejszego dziecistwa zwizani
z nimi byli bardziej ni z wasnymi krewnymi, Hllerowie blisi byli rodzestwu
Roithamerw ni wani bracia, ni wani rodzice, to oczywiste, to adne domysy. Kad
chwil wolnego czasu wykorzystywali, jak wspominaem, na to, eby uciec z Altensam i
zej w dolin, ich wiecznym pragnieniem byo zawsze wyprawia si na d, a na dole ich
upragnionym celem byli Hllerowie. To dziki nim we wczeniejszych czasach, kiedy byli
jeszcze dziemi, dom Hllerw, najpierw stary dom Hllerw, pniej nowo wybudowany
dom Hllerw, zawsze ttni yciem, rodzestwo Roithamerw zawsze si starao, by yciu

Hllerw, yciu zazwyczaj przecie w trudach i niedostatku, majcemu w dolinie Aurach ju


choby z natury swojej tendencj do przygnbiajcej monotonii i szaroci, przyda wiata, a
tym samym uczyni je cho troch znoniejszym. Roithamer i jego siostra, poniewa byli
ludmi komunikatywnymi, jak to zazwyczaj modzi ludzie, czsto odrywali Hllerw od
zmartwie i wyrywali ich z ich regularnych mimo wszystko przypyww rozpaczy.
Hllerowie rodzestwu Roithamerw duo zawdziczali, jak i odwrotnie, rodzestwo
Roithamerw im, Hllerom, duo zawdziczao. Kiedy ju przestalimy je, powiedziaem
nagle, e do tej katastrofy wcale nie musiao doj, to znaczy do mierci siostry i
samobjstwa brata, jednoczenie pomylaem jednak, e wszystko do tej katastrofy
prowadzio i e faktycznie musiao do niej doj. Poniewa moja uwaga o tym, e Roithamer
prawdopodobnie dopiero z powodu budowy Hllerowskiego domu w przeweniu Aurach
wpad na myl, eby zbudowa Stoek, przez dusz chwil nie spotkaa si z adn reakcj
ze strony Hllerw, czy to potwierdzeniem, czy to zaprzeczeniem, co mnie powstrzymywao
przed wygoszeniem nastpnej uwagi, z drugiej strony nie byem jednak w stanie siedzie tu
tak przy stole z Hllerami i w milczeniu przyglda si pokojowi stoowemu Hllerw,
sdziem te, e oczekiwali czego ode mnie, jakich sw z mojej strony, nie mylaem
jednak teraz, patrzc na klepsydr naprzeciw, o tym, eby od razu wypowiedzie nastpn,
niewykluczone, pomylaem, e nawet po takiej dugiej chwili Hller bdzie chcia
wypowiedzie si na temat mojej uwagi, a moe te w skupieniu siedzca naprzeciw mnie
ona Hllera. Dziwio mnie, e dzieci, prawdopodobnie zazwyczaj nie takie maomwne, w
innych okolicznociach niezapominajce, jak to si mwi, jzyka w gbie, teraz sowem si
nie odzywaj, dawno ju przestay je i pi, siedziay w pozie wyczekiwania, z okciami na
stole, jakby czekajc tylko na znak od ojca, aby zerwa si z miejsca, wsta od stou i wybiec
z pokoju. Na zewntrz zrobio si ju zupenie ciemno, nagle znowu usyszaem huk Aurach,
to nie wycznie z powodu zmczenia Hller nic nie mwi, dlatego ponownie sprbowaem
nawiza rozmow, wypowiadajc drug uwag. e w Altensam teraz, po mierci siostry
naszego przyjaciela Roithamera i po jego wasnej mierci, w Altensam zapanowa taki
spokj, powiedziaem co w tym sensie, te opuszczone rolety, powiedziaem, bramy
zamknite na cztery spusty, wszystko sprawia wraenie wymarego domu, caa dolina
dotknita zostaa mierci rodzestwa Roithamerw, zrobio si jeszcze ciemniej,
gdziekolwiek by si poszo, wszdzie to milczenie, ta wyczekujca postawa ludzi, musi ona,
jak sdz, mie zwizek ze mierci obojga
Roithamerw, co zreszt byo do przewidzenia, poczwszy od pewnego momentu,
powiedziaem, teraz wszyscy zaczli sucha jeszcze uwaniej, e siostr Roithamera to
zniszczy, t podziwu godn osob, ktra nie moga po prostu znie faktu istnienia Stoka,
tego, e jej brat obrci w rzeczywisto ide wybudowania dla niej Stoka, tylko dla niej,
tylko w samym rodku lasu Kobernauerwald, dla Roithamera stao si cakowicie jasne,
kiedy po przekazaniu Stoka siostrze wrci do Anglii, e ukoczenie budowy Stoka dla
siostry nie mogo by dla niej, faktycznie, wielkim, najwyszym szczciem, szczytem
szczcia, jak uprzednio sdzi, tylko faktycznie oznaczao jej mier, nie ulegao bowiem
wtpliwoci, e siostr Roithamera zniszczy urzeczywistnienie i ukoczenie Stoka, od
chwili ukoczenia Stoka, w momencie przekazania jej Stoka, rekapitulowaem Hllerowi,
staa si nagle innym czowiekiem, dotknita z chwili na chwil w momencie przekazania
Stoka mierteln chorob, jak konkretnie, do dzi nie wiadomo, ludzie tacy jak siostra
Roithamera w okrelonej sytuacji, kiedy znajd si w pewnym punkcie ycia, w korzystnym
dla takiej miertelnej choroby momencie, naraz si zmieniaj, cakiem nagle, mona
zauway, jak zapadaj powoli w chorob, jak popadaj gboko w jaki chorobliwy byt, jak
w tej chorobie i przez t chorob s niszczeni, co zreszt jest zgodne z ich charakterem,
naprawd bowiem, mwiem rodzinie Hllerw, siostra Roithamera nigdy nie wierzya, e jej
brat zdoa obrci w rzeczywisto ide zbudowania dla niej Stoka, zawsze uwaaa t ide

za zwariowan, niemoliw do urzeczywistnienia, jednoczenie nie doceniajc jednak


zdolnoci wasnego brata, jego nieugitoci i nieustpliwoci, najbliszego jej brata, na
ktrym, poniewa go kochaa nad ycie, zawioda si bardzo. Roithamer by czowiekiem,
powiedziaem Hllerom, ktrego nic na wiecie nie mogo odwie od adnego raz
postanowionego przedsiwzicia, ktry z drugiej strony jednake absolutnie nie by adnym
fantast, by bowiem na wskro naukowcem, z elazn konsekwencj i bezkompromisowo i
wszechstronnie oddanym naukom przyrodniczym, na wskro realistycznym, o czym
wiadczy zreszt fakt, e wykada na uniwersytecie angielskim, ja sam, powiedziaem
Hllerom, w caym swoim yciu nie znaem umysu bardziej realistycznego, nikogo, adnej
osoby, obdarzonej tak wielk precyzj mylenia i tak stanowczo stawiajcej na swoim. Z
drugiej strony Roithamer powinien by na tyle gboko zna i wci poznawa swoj siostr,
e wydaje si nie do pomylenia, e mgby nie przewidzie skutku, jaki musiao mie dla
niej ukoczenie budowy i przekazanie jej Stoka. Uwadze tak szeroko, a rwnoczenie te
gboko patrzcego czowieka nie powinno byo umkn, e ukoczenie i przekazanie
siostrze Stoka musiao spowodowa jej mier. Faktem jest, e siostra nigdy nie wierzya

nawet, e samo zaplanowanie idei Stoka byo moliwe, a co dopiero mwi o


urzeczywistnieniu jej i ukoczeniu, tak jak nigdy nie chciaa, jak Hllerom wiadomo,
pojecha na plac budowy Stoka w czasie prac budowlanych, chocia brat wci uprasza j,
aby to uczynia, aby e tak powiem nieco przywyka do myli, e bdzie tam mieszka, kilka
razy na rok prbowa zabra j na plac budowy Stoka w samym rodku lasu
Kobernauerwald, ale nie udao mu si jej do tego przekona, poniewa, powiedziaem teraz
Hllerom, lkaa si, lkaa si wielu rzeczy, nie tylko z powodu Stoka si lkaa, ale i o
swojego brata, jej lk by coraz wikszy, niemal ju nie do zniesienia, jak mi wiadomo,
zmiany bowiem, ktre budowa Stoka wywoaa u brata i w bracie, sprawiay jej cay czas
coraz wikszy bl, nasilao si w niej podejrzenie, e budowa Stoka moe wywoa u niego
chorob, a w kocu, w poczeniu ze wszystkim, co dotyczyo Stoka, nawet go zabi, teraz
widz, powiedziaem Hllerom, e Stoek faktycznie oznacza dla obojga zagad, najpierw
siostry, a potem, w krtkim czasie, i brata. Wszystko to mwiem, przez cay czas patrzc na
dwie klepsydry na cianie naprzeciw, a siedzcy przy jeszcze nieuprztnitym stole suchali
mnie z najwiksz uwag. Poczwszy od pewnego, niedajcego si przewidzie punktu w
czasie, ludzie, zwaszcza modsi, zbliajcy si do trzydziestu piciu lat mniej wicej, daj si
ponie jakiej idei i nie przestaj i za t ide, a dotr do punktu, w ktrym zostaje ona
urzeczywistniona, a oni sami przez t urzeczywistnion ide zgadzeni, powiedziaem. Teraz
widz, powiedziaem, e ycie, caa egzystencja Roithamera ukierunkowane byy wycznie
na urzeczywistnienie Stoka, kady czowiek nosi w sobie jak ide, ktra go w kocu
zabija, ide, ktr w sobie znalaz, za ktr idzie i ktra go w kocu, w najwikszym
napiciu, zabije, unicestwi. To, e nauki przyrodnicze czy te (sowa Roithamera) tak zwane
nauki przyrodnicze, powiedziaem do Hllerw, byy dla niego jedynie przygotowaniem do
tej idei, e wszystko w nim byo jedynie przygotowywaniem si na t ide zbudowania i
urzeczywistnienia Stoka, i e zewntrznym impulsem do zbudowania i urzeczywistnienia
Stoka byo zbudowanie przez Hllera Hllerowskiego domu, z jednej strony, powiedziaem,
patrzc na klepsydr na cianie naprzeciw, idea wbudowania domu akurat w przewenie
Aurach, z drugiej strony idea, by wbudowa Stoek w sam rodek lasu Kobernauerwald, z
jednej strony tutaj, w przeweniu Aurach, nie mogc liczy na przychylno ogu, wbrew
wszelkiemu rozsdkowi i bez czyjejkolwiek na to zgody, stworzy przykad, z drugiej strony
tam, w samym rodku lasu Kobernauerwald, identyczne postpowanie, z identycznych
pobudek, cho przy uyciu innych rodkw. Czowiek ma jak ide i w pewnym punkcie
ycia, w decydujcym momencie, natrafia na innego czowieka, ktry, si swego charakteru,
a jednoczenie poniewa stan jego umysu zgodny jest ze stanem tego, ktry go spotka, i
rwnie znajduje si w decydujcym punkcie ycia, obraca t ide w rzeczywisto i

doprowadza do jej zrealizowania, ostatecznego urzeczywistnienia. Roithamer by


niewtpliwie takim czowiekiem, mia tak ide i rwnie niewtpliwie w decydujcym
punkcie ycia napotka on, Roithamer, Hllera, ktry umoliwi urzeczywistnienie i
spenienie jego idei, powiedziaem. W kocu przecie znamienne jest, e Roithamerowski
Stoek wykazuje wyrane cechy domu Hllerowskiego, jak i odwrotnie, Hllerowski dom
cechy Roithainerowskiego Stoka. W obu wypadkach natura rzeczy bya taka sama. Podczas
gdy jednak Roithamer zniszczy si, budujc Stoek, i jeszcze do tego swoj ide i jej
urzeczywistnieniem zabi wasn siostr, Hller wci pozostaje przy yciu, i nie yje tylko,
jak ludzie mwi o kim zmarym, przez swoj ide zabitym i zniszczonym jak Roithamer,
swoj ide, ktr urzeczywistni i speni, Hller yje jako kto faktycznie ywy, yje po
urzeczywistnieniu tudzie ukoczeniu swojej idei, a wic Hllerowskiego domu w
przeweniu Aurach, i nie ulega wtpliwoci, e Hller jeszcze dugo bdzie y, poniewa
Hller, w odrnieniu od Roithamera, nie naley do tych, co zostaj przez swoj ide zabici i
zgadzeni, poniewa jego, Hllera, tak jak wszystkich ludzi, zniszczy w kocu nie wasna
idea, tylko co innego. Patrzc na klepsydry, na Hllerow, ktra mnie suchaa, a nad
Hllerow na klepsydry, pomylaem, e teraz, chocia o nic nie pytaj, bo nikt ani sowem
si nie odezwa, ani sowem jeszcze nie pyta, jak mogo doj do tego nieszczcia,
oczekiwali, e ja, jak zawsze oczekuje si od kogo, o kim sdzi si, e jest wtajemniczony w
jak jeszcze niezbyt jasn spraw lub rzecz i zna jej gbsze, najgbsze przyczyny, e ja
wyjani im to, o czym nie wiedz, nie mog wiedzie, e teraz powiedziaem, co wiem,
poniewa sdzili, e wiem co, a przynajmniej wiem duo wicej ni oni sami, poniewa
przebywaem z Roithamerem bardzo dugi czas, i to, jak im wiadomo, w szczeglnie bliskim
kontakcie, tak intensywnym, e kto postronny okreliby go jako cakowite stopienie si z
drugim czowiekiem, e teraz wyjani im, wanie tu, w pokoju stoowym u Hllerw,
siedzc przy stole, to, co w tej chwili wydaje im si jeszcze niejasne, nawet jeli dla nich
samych nie bardzo byo jasne, co wydawao im si niejasne, e rozwi jak jedn albo
kilka rnych zagadek, dla nich nie do rozwizania, dotyczcych Roithamera, poniewa jak
nikt inny byem predestynowany do tego, eby teraz rozstrzyga przed nimi o trafnoci
rnych hipotez i przypuszcze lub jej braku, jestem przecie, myleli, nawet jeli nie mwili
tego na gos, poniewa, zapiekli w swoim milczeniu, coraz uwaniej mnie obserwowali,
jestem przecie nie tylko w gocinie u nich, lecz i pod ich kontrol, najlepszy przyjaciel
Roithamera, w posiadaniu decydujcej wiedzy, sdzili wida, e pora ju, teraz, dowiedzie
si ode mnie wicej o moim przyjacielu, ktry by rwnie, jak byo im wiadomo,
przyjacielem Hllera, byo jednak rwnie odwrotnie, to ja sam chciaem dowiedzie si od
nich o Roithamerze, od nich, a zwaszcza od samego Hllera, ktry przecie, jak sdziem,
wicej wiedzia o ostatnich dniach Roithamera, ostatnich dwch tygodniach jego ycia, ni
ja, w kocu bowiem swoje ostatnie dni Hller spdzi, jeli nie wsplnie z nim, to
przynajmniej w pobliu Roithamera, moliwe nawet, e on, Hller, na kocu sta si dla
Roithamera najbardziej zaufan osob, czuem, e on, Hller, musia wiedzie o Roithamerze
rzeczy o fundamentalnym znaczeniu, o ktrych ja nie wiedziaem, a zatem prawdopodobnie
obaj czekalimy, a ktry z nas powie o Roithamerze co, o czym ten drugi nie wiedzia,
Hller co, o czym ja nie wiedziaem, nie mogem wiedzie, a ja co, o czym Hller nie
wiedzia i nie mg wiedzie, rwnie blisko bowiem zaprzyjaniony byem z Roithamerem,
jak z Roithamerem by zwizany Hller, bya to prawdopodobnie rwnie intensywna
przyja, tyle e chodzio tu o dwa rne typy przyjani, ja bowiem nie jestem Hllerem, i
odwrotnie, Hller nie jest mn. I tak upywa nasz czas w oczekiwaniu na to, e obaj, tak
Hller, jak i ja, dowiemy si o Roithamerze czego, czego jeszcze nie wiedzielimy, i powoli
upyna caa godzina, w tym czasie Hllerowa wstaa i wysza do kuchni z brudnymi
naczyniami, a za ni dzieci, umy naczynia, podczas gdy Hller i ja siedzielimy wci przy
stole, wymieniajc midzy sob milczenie. Nie chciaem jeszcze wspomina o tym, e to

przecie Hller znalaz Roithamera na drzewie w lenym przewicie, nie nadszed jeszcze
waciwy moment, by o tym mwi, nie chciaem te zaczyna o tym rozmowy, nim sam
Hller poruszy ten draliwy i straszny temat. Wiedziaem od dawna, od czasu pobytu w
szpitalu, od kogo, kto mnie tam odwiedzi, rolnika Pfustera, dowiedziaem si, e to Hller
znalaz Roithamera w tym przewicie i wasnorcznie odci sznur od drzewa. Na duszy
czas Roithamer gdzie zagin bez ladu, przez osiem dni po pogrzebie siostry nikt go nie
widzia ani w Altensam, ani w domu Hllera, tak krewni w Altensam, jak i Hllerowie
myleli, e nie powiadamiajc o tym nikogo, wrci po prostu do Anglii (co zreszt zupenie
nie byo w jego stylu), w ktrej ja czekaem cay czas na Roithamera, na prno wygldajc
jakiej wiadomoci, bo ustalilimy, e bdzie co drugi dzie wysya wiadomo na mj adres
w Cambridge, niezalenie od tego, Hller musia przecie zauway, i rzeczy Roithamera,
to znaczy ubrania, ktre mia wtedy na sobie, nie byo ju na mansardzie, a gdzie miaby
jecha, nie zabrawszy z sob ubrania, czy ju wtedy nie powinno byo Hllerowi przyj do
gowy, e Roithamerowi co si przydarzyo? Ju bowiem to, e z nikim si nie poegna,
musiao bardzo rzuca si w oczy, do tego jeszcze brak ubrania, Hller zapewne prbowa si
czego dowiedzie w Altensam, gdzie przebywa Roithamer, rwnie krewni z Altensam
prbowali si dowiedzie od Hllera, nikt jednak niczego nie przedsiwzi, zapewne
dlatego, e tak Hller, tu nad Aurach, jak Roithamerowie, tam na grze w Altensam,
zakadali, e Roithamer od dawna jest w Anglii, dopki Hller raz jeszcze nie uda si do
Altensam, aby zapyta, czy nie wiedz, gdzie jest teraz Roithamer, i wtedy dopiero, przy tej
okazji, znalaz Roithamera w lenym przewicie midzy Stocket a Altensam. Hller ani
sowem nie wspomnia o fakcie, e to on znalaz Roithamera, ja te o tym nie chciaem
mwi, przez cae popoudnie po przyjedzie kilka razy udao mi si unikn sowa przewit,
chocia kilkakrotne powtrzenie sowa przewit byo konieczne, jeli zaleao mi na tym, aby
zrozumiano mnie w kwestii, o ktrej wspomniaem. Wiadomo jednak, e ludzie, ktrzy
znajduj powieszonego, doznaj szoku, wic w tym wypadku naturalnie rzecz jasna musiao
to si wiza ze straszliwym szokiem. Z jednej strony ja uwaaem, e mam prawo
dowiedzie si od Hllera czego konkretnego o ostatnich dniach Roithamera, z drugiej
strony Hller sdzi, e dowie si czego konkretnego o Roithamerze ode mnie, a poniewa
obaj cay czas czekalimy, e ten drugi powie co o naszym przyjacielu Roithamerze,
naturalnie rzecz jasna, przez cay czas w ogle niczego nie powiedzielimy. Ja wci
zastanawiaem si, co si dzieje w gowie Hllera, o czym myli, a z drugiej strony Hller
musia si w tym czasie zastanawia, co si dzieje w mojej gowie, o czym ja myl, tak czy
inaczej, musiao to mie zwizek z Roithamerem, no bo z kim innym? e spdza tu
wieczory, i jak wiem od Hllera, rwnie cae noce, w pokoju stoowym, urzdzonym przez
Hllera cakowicie w stylu wntrz z doliny Aurach, podog zrobi Hller ze starych,
wysuszonych desek modrzewiowych, przez to przyjemnie byo zawsze patrze na podog,
e Roithamer czsto przesiadywa tu sam a do witu, wydajc si tylko na dziaanie huku
rwcego Aurach, tutaj nie chcia zajmowa si jakimi naukowymi papierami, aby tu, w tej
atmosferze pokoju stoowego, ktra podobnie jak atmosfera na mansardzie Hllerowskiej
niezmiernie sprzyjaa jego ideom i jego pracy naukowej, nie chcia te w pokoju stoowym
Hllerw robi notatek, najwyej zanotowa sobie co naprdce, a wic eby i tu na dole, w
stoowym pokoju Hllerw, ktry w odrnieniu od mansardy Hllerowskiej, przeznaczonej
do pracy umysowej, przeznaczony by wycznie do jedzenia posikw, opanowaa go praca
naukowa, wasna praca umysowa, cakowicie bowiem wystarczao mu, e ta opanowywaa
go bez reszty na Hllerowskiej mansardzie, dzie w dzie a do kompletnego wyczerpania,
tu, w stoowym pokoju, mg odpry si przy wsplnych posikach z Hllerami, w
towarzystwie dzieci wietnie si relaksowa, wiadomo byo, e doskonale si rozumia z
Hllerowskimi dziemi, mia z dziemi Hllerw najlepszy kontakt, w odrnieniu od innych
zajmujcych si prac umysow, ktrzy nie wiedz, jak z dziemi postpowa, Roithamer

przeciwnie, dobrze rozumia dzieci, pasowao to do jego charakteru, cae godziny powica
w stoowym pokoju Hllerw dzieciom, bawi si z nimi, opowiada im wasne, wymylone
przez siebie bajki, rne historie, ktre wymyla na gorco w trakcie opowiadania, ich
spontaniczno robia na dzieciach piorunujce wraenie, kiedy nadchodzia pora
codziennego mycia, nie chciay wychodzi do kuchni, broniy si jak mogy, tak samo
bagajc, jak wszystkie dzieci przed pjciem do ka, co na nic si nie zdawao, w
Hllerowskim systemie wychowania nie byo na to szans, Roithamer pozostawa przy stole
sam z Hllerem, i albo zawizywaa si midzy nimi rozmowa, albo nie, tylko kiedy
cakowicie spontanicznie zawizywaa si bardzo czsto prosta opisowa, albo rwnie prosta
filozoficzna, rozmowa, rozwijali j obaj pozostali jeszcze w stoowym pokoju, Hller i
Roithamer. Roithamer czsto opowiada o takich rozmowach. Wszystkie te rozmowy, wedug
Roithamera, zawsze zaczynay si najnaturalniej w wiecie, i dlatego obydwaj, on,
Roithamer, i Hller chtnie je prowadzili. Roithamer opowiada najczciej o Anglii, o
swoich studiach i o tym, co wiedzia o Altensam, ostatnimi czasy naturalnie rzecz jasna o
swej pracy nad Stokiem, Hller o swojej pracy preparatora, jedynego preparatora w
promieniu stu kilometrw, oraz o wszystkich zasugujcych na uwag wydarzeniach w
okolicznych wioskach, naturalnie rzecz jasna take o budowie domu. Roithamer, jak mi
wiadomo, wci pyta go, Hllera, dlaczego akurat w przeweniu Aurach, a on, Hller, jak
te mi wiadomo, Roithamera: dlaczego akurat w samym rodku lasu Kobernauerwald? Te
pytania pozostaway zawsze bez odpowiedzi. Hller, jak mniemam, mia tylko wasne
przypuszczenia dotyczce rodka lasu Kobernauerwald, natomiast Roithamer dotyczce
przewenia Aurach, tak jak i ja moje wasne przypuszczenia. Budowa domu Hllera,
wedug samego Hllera, nie bya porwnywalna do budowy Stoka przez Roithamera, atwo
byo zbudowa dom w przeweniu Aurach, podczas gdy zbudowa Stoek w samym rodku
lasu Kobernauerwald bardzo trudno, do wybudowania domu w przeweniu Aurach
wystarcza prosty umys, taki jak jego, wybudowanie Stoka wymagao umysu naukowego,
takiego jak umys Roithamera. On, Hller, widzia Stoek jeden jedyny raz po wykoczeniu,
nie mwi, jak ja i Roithamer, ukoczy, on, Hller, zawsze mwi wykoczy. W czasie
budowy czsto jedzi z Roithamerem do lasu Kobernauerwald, doglda postpw w
pracy, a jednoczenie przedstawi swoj opini, w Hllerze bowiem, z jego dowiadczeniem
z wasnej budowy, widzia Roithamer naturalnie rzecz jasna achmana, jedynego eksperta, w
gruncie rzeczy bowiem do pomocy przy swoim projekcie budowlanym Roithamer nie
sprowadzi nikogo z wyjtkiem Hllera, poniewa uwaa, e kady tak zwany achman od
budownictwa to w sumie szarlatan, ignorant i przewrotny wyzyskiwacz bezbronnych
przedsibiorcw budowlanych. Wszystkich bez wyjtku z brany budownictwa obwinia o to,
e tylko szpec i doszcztnie niszcz powierzchni Ziemi. Tak zwani architekci (nienawidzi,
jak ju wspominaem, tego okrelenia!), i w sumie wszyscy budowniczowie tudzie ludzie z
brany budowlanej, wszyscy, bez wyjtku, niszcz ca kul ziemsk, wznoszc kade nowo
wybudowane dzieo, popeniaj now zbrodni, budowlan zbrodni przeciw ludzkoci, raz
nie bez patosu wykrzykn: Kade dzieo budowlane wybudowane dzi przez fachmanw od
budownictwa to zbrodnia! I nikt im nie patrzy na rce, kiedy popeniaj wszystkie te
zbrodnie, ba, wszystkich tych budowniczych, czyli zbrodniarzy, wrcz si do tego procederu
namawia i zachca, przede wszystkim pastwo i pastwowe urzdy wprost ich bagaj, by
pokrywali powierzchni Ziemi swymi perwersyjnymi odchodami myli, w taki sposb i w
takim tempie, e niebawem caa skorupa ziemska udusi si pod zbrodniczym naporem tego
morza odpadkw budowlanych. Wtedy, kiedy cay wiat zabudowany zostanie ju na amen w

najstraszliwszy, szmirowaty i zbrodniczy sposb, bdzie ju za pno, powierzchnia Ziemi


zginie mamie. Przed zagad powierzchni Ziemi przez architektw nie ma ju obrony!, raz
wykrzykn. Jeli sdziem, e znalazszy si sam na sam z Hllerem, a wic po wyjciu
Hllerowej z dziemi z pokoju stoowego do kuchni, podejm na nowo rozmow, to panujce

teraz, po wyjciu Hllerowej z dziemi z pokoju stoowego do kuchni, milczenie jeszcze


bardziej mnie zaniepokoio, naraz samo rozgldanie si cay czas po pokoju stoowym nie
wystarczao ju, abym w dalszym cigu w pokoju stoowym cay czas siedzia, ale te nie
mogem i na gr na H61lerowsk mansard zaraz po kolacji, byo nie pniej ni wp do
szstej, mogem, naturalnie, pj na mansard na gr, nikt by mi w tym nie przeszkodzi,
ale nie ju w pierwszy wieczr. Milczenie Hllera i moje brao si prawdopodobnie z tego, e
Hller czeka na moje pytanie dotyczce znalezienia przez niego Roithamera w lenym
przewicie i odcicia ciaa od drzewa, prawdopodobnie bowiem myla teraz wycznie o
tym, myl o tym bowiem nie dawaa spokoju Hllerowi ju od tygodni, przez wikszo
czasu, zajty prac, wymyka si do pracowni, albo za domem wykonywa zajcia, przy
ktrych codziennie widzi si ludzi w dolinie Aurach, piowa drewno, rba, ukada i tak
dalej, pracujc, lepiej prawdopodobnie mg znosi myl o tym fakcie ni w bezczynnoci,
do ktrej niewtpliwie fakt samobjstwa bez przerwy go zmusza, on jednak z bezczynnoci
spowodowan faktem samobjstwa Roithamera i znalezieniem go, Roithamera, przez Hllera
na polanie, atwiej mg si upora, pracujc, bez przerwy czym si zajmujc, tak jak w
ogle kady lepiej moe si upora z jakim nagle go spotykajcym nieszczciem, kiedy
moe choby pozornie mu umkn, rzucajc si w prac, zagbiajc si w obojtnie jakie
rutynowe zajcie, w tym wzgldzie H61ler mia w Hllerowskim domu mnstwo
moliwoci, dlatego te po tym przeraajcym i do gbi nim wstrzsajcym zdarzeniu
wstawa bardzo wczenie, zazwyczaj ju o czwartej nad ranem, poniewa nawet w nocy nie
mg si od tego zdarzenia uwolni, bardzo go osabiy wci powracajce w bezsenne noce
myli o tym zdarzeniu, od razu byo to po nim wida, zaraz po moim przyjedzie Hller
powiedzia mi, e nie przespa spokojnie w ku ani jednej nocy, ani jednej chwili,
wikszo czasu chodzi tam i z powrotem po wsplnej sypialni, tak e przez to jego
chodzenie tam i z powrotem dzieci nie mogy spa, poowa nocy upywaa mu,
opanowanemu mylami o przeraajcych rzeczach, na patrzeniu przez okno, na d, na rwcy
nurt Aurach, prawdopodobnie, wedug Hllerowej, czowiek taki jak Hller, wedug jego
ony, moe si upora z takim przeyciem i przetrzyma czas po katastrofie tylko
najwyszym nakadem energii, Hllerowa moga by ze mn cakiem szczera, mwia,
rozumiaem bowiem jej ma jak nikt inny. Kiedy jednak nie pracowa, pozostawiony
samemu sobie, nawet w jej obecnoci, i w obecnoci dzieci, sprawia wraenie
zrozpaczonego, miaa nadziej, mwia, e mj pobyt wpynie na jej ma tak, e stopniowo
otrznie si z szoku, spowodowanego samobjstwem Roithamera, a zwaszcza tym, i to jej
m znalaz Roithamera w lenym przewicie i musia go odci od drzewa, e moja
obecno bdzie miaa uzdrawiajcy wpyw na jego spowit mrokiem psychik. Czy musz
dodawa, e kiedy siedzia tak obok mnie przy stole, wpatrujc si w blat, sprawia na mnie
wraenie czowieka zamanego? e miaem wrcz obowizek zacz z nim rozmow,
porozmawia z nim, obojtnie o czym, ale o czym, co odwrcioby jego uwag od
samobjstwa Roithamera, tudzie od czegokolwiek, co miao zwizek z samobjstwem
Roithamera. Ja jednak powiedziaem nieoczekiwanie: Hller, Roithamer i ja razem
chodzilimy do szkoy t sam drog, Roithamer schodzi na d z Altensam, przychodzi
najpierw po Hllera, potem po mnie, we trzech szlimy do szkoy gminnej w Stocket, zim
do skrzanych tornistrw mielimy przytroczone kawaki drewna na opa, kady ucze
musia przynie kawaek drzewa na opa, ci z zamonych, a nawet bogatych rodzin, tak jak
Roithamer z Altensam, kawaek drewna dbowego, ci biedniejsi i cakiem biedni
sosnowego, tym przyniesionym przez uczniw drewnem ogrzewao si w szkole, palio w
starych piecach kaflowych, powiedziaem. Wbiem wzrok w blat stou, potem patrzyem na
przemian na st i drzwi naprzeciw, na jedn i drug klepsydr, i znowu na Hllera,
zdecydowany kontynuowa o tym, o czym przed chwil zaczem, chocia w tym momencie
czuem, a wic i wiedziaem, e powinienem przerwa mj opis, e nie powinienem

kontynuowa, a jednak nie mogem, poniewa w tym momencie to, co ju raz zaczem,
wydawao mi si zbyt znaczce, abym mg przerwa, nagle te zdaem sobie spraw, jaki
efekt to, co powiedziaem, wywoywao w Hllerze, ktry jakby ju si domyla, do czego
ma prowadzi mj opis, moje opowiadanie, moja relacja z dziecistwa, wic o przerwaniu
mojego wykadu nie byo ju mowy, powiedziaem zatem, z cakowitym spokojem, a
jednoczenie w najwyszym wewntrznym poruszeniu, e najbardziej uderzajc cech tej
wsplnej drogi do szkoy bya nasza maomwno, i powrciem do opowiadania o drewnie,
ktre nosilimy z sob do szkoy w zimie i ktrym si ogrzewao, wspomnienie o tych
drwach, przynoszonych przez uczniw do szkoy, nagle nabrao wielkiego znaczenia dla
tego, o czym chciaem opowiedzie, kilkakrotnie zapytaem Hllera, czy przypomina sobie,
e zawsze w zimie kady ucze musia przynosi do szkoy kawaek drewna i drewnem tym
palono potem w kaflowych piecach starej szkoy gminnej, ci zamoniejsi, powtrzyem, mieli
nakazane przynie kawaek dbowego drewna, biedniejsi i cakiem biedni sosnowego, i
czy wie o tym, e ja, tak jak on, przynosiem zawsze jeden kawaek sosnowego drewna,
poniewa tylko to nas obowizywao, natomiast Roithamer musia przynosi nie jeden, lecz
dwa kawaki drewna dbowego. Ju nie wiem, kto wyda ten nakaz, prawdopodobnie
nakazaa to dyrekcja szkoy, ale takie rozporzdzenie mogo rwnie przyj z kuratorium, w
kadym razie byo ono oparte na cakowicie wiarygodnych informacjach. Ty i ja po jednym
kawaku sosnowego drewna, Roithamer dwa kawaki dbowego. Cignem dalej mj opis
naszej drogi do szkoy, to chodzenie razem do szkoy w oczywisty sposb ugruntowao
przyja naszej trjki, powiedziaem, wywizaa si z tego przyja na cae ycie, cho
przecie ylimy czsto przez dugie lata daleko od siebie, nie ucierpiaa na tym nigdy nasza
przyja, wytrzymaa wszystkie zmienne koleje historii, ktr przyszo nam przeywa, nie
zniszczy jej cay okres wojny, na przykad, przeciwnie, ta nasza przyja rok w rok si
pogbiaa, okazaa si rzeczywicie najpikniejsz w wiecie, powiedziaem to bez wahania,
poniewa miaem naraz uczucie, e powinienem teraz powiedzie o wszystkim, po tym
dugim milczeniu, ktre stao si nieznone. I nie mogem nie posun si do stwierdzenia, e
takiej przyjani jak nasza nawet mier nie zabije. Ledwie wymwiem to zdanie, jako
niezrcznie mi si zrobio, a Hller zauway, e po wypowiedzeniu tego zdania, tej myli,
zdawaoby si, cakiem naturalnej, zrobio mi si bardzo niezrcznie, wic prbowaem jak
najszybciej z tej niezrcznoci si wydosta i jak najszybciej jak najwicej powiedzie, idc
bezporednio do celu, opowiedzenie o tym naraz jawio mi si jako dobra okazja do
powetowania sobie owego zbyt dugo panujcego midzy Hllerem a mn milczenia. Tak
jakby owo nieprzerwane milczenie przy stole w obecnoci Hllerowej i Hllerowskich dzieci
byo niezbdne, abym mg teraz wyrzuci to z siebie z tym wiksz plastycznoci. Nagle
nie musiaem ju si powstrzymywa. Powiedziaem to, co przez cay czas chodzio mi po
gowie, ale przed powiedzeniem czego si powstrzymywaem, a mianowicie, e
najpikniejszym moim wspomnieniem, prawdopodobnie te Hllera, przypuszczalnie byo
ono rwnie takim dla Roithamera, jest wspomnienie naszej wsplnej drogi do szkoy, na tej
drodze doznalimy tego, co naznaczyo nas na cae ycie, powiedziaem, kiedy si pomyli o
tym, co nas spotkao na tej drodze do szkoy, prowadzcej przez las i skay, wzdu Aurach
niedaleko domw grnikw z kopalni wgla, i dalej przez Stocket, to znaczy przez wiosk, w
ktrej dokonalimy tylu spostrzee, o wielkim dla nas znaczeniu, spostrzee majcych
decydujcy wpyw na cae nasze ycie, ju wtedy uformoway one nasz przyszo,
naprawd na niej zawayy, faktycznie bowiem na wszystko, czym dzisiaj jestemy, co
spostrzegamy, dostrzegamy i widzimy, jak nam si przydarza, na to wszystko wpyny te
nasze spostrzeenia i obserwacje w drodze do szkoy, a moe nawet wszystko z nich si
skada, faktycznie powiedziaem co takiego w obecnoci Hllera, z tych spostrzee i
obserwacji w drodze do szkoy, a nasza droga do szkoy wcale nie bya najatwiejsza,
powiedziaem, po pierwsze bowiem w drodze do tej szkoy balimy si, poniewa bya to

droga cakiem niebezpieczna, na caym odcinku wioda przez las i skay wzdu Aurach,
wszdzie na tej drodze do szkoy czaiy si niebezpieczestwa i przewanie cay czas na tej
drodze czego si lkalimy, t nasz drog do szkoy okrelaem mianem drogi ycia, nasza
droga do szkoy bya bowiem cakowicie, wraz ze wszystkim, co j charakteryzowao, ze
wszystkimi zdarzeniami, moliwociami tudzie niemoliwociami, cakowicie
porwnywalna z moj drog ycia i prawdopodobnie take z drog ycia Hllera, nasza
droga ycia bya bowiem rwnie niebezpieczna, na niej te musielimy si wci czego
lka, ze wszystkim, co j charakteryzowao, wszystkimi zdarzeniami, moliwociami
tudzie moliwociami, bya tak drog, ktr musielimy dzie w dzie chodzi przez las
i skay, powiedziaem, moje dziecistwo zawsze cz z t drog do szkoy, i nic w
dziecistwie nie istnieje dla mnie, powiedziaem, bez tej drogi do szkoy, na ktrej
zebralimy tyle dowiadcze, ktre potem cigle si powtarzay, wszystko, co przydarzyo
nam si potem, w jaki sposb przydarzyo si nam ju na tej drodze, z tym lkiem, ktry
czsto nawiedza nas dzisiaj, chodzilimy ju po naszej drodze do szkoy, te myli, jake
bliskie lku, ktre wci nawiedzaj nas dzisiaj, nawet jeli inaczej, maj przecie zwizek z
mylami, ktre mielimy w drodze do szkoy, droga do szkoy bya dla nas, tak jak droga
ycia, zawsze po prostu drog przez mk, ale i zawsze przecie szlakiem wszelkich
moliwych odkry i olbrzymiego szczcia, ktrego nie sposb opisa, powiedziaem, i
zapytaem, czy on te, Hller, tak dobrze przypomina sobie t drog do szkoy, te setki,
tysice konkretnych odczu, spostrzee, emocji, emocjonowania si emocjami, pierwsze
wane prby mylenia, poczynione przez nas w drodze do szkoy, nasze mylenie bowiem
dopiero na tej drodze do szkoy przeksztacio si w mylenie, ktrym dzisiaj mylimy,
wczeniej nie odznaczao si t precyzj, rzdzc dzi naszym dorosym rozumowaniem,
pamitam, ile razy, setki razy na naszej drodze do szkoy zmieniaa si pogoda, tysice
nagych zmian aury, czuem, jak zawsze znienacka zmieniay t drog do szkoy, z chwili na
chwil, a tym samym zmieniay z chwili na chwil nasz psychik, pamitam cige zmiany
kolorw lasu i wd Aurach, przedzierajcych si przez las w d ku rwninie, nasza droga do
szkoy bya nieustann zmian barw i temperatury, nieustann zmian stanu naszej psychiki,
pamitam t parn atmosfer w lecie, przez ktr w drodze do szkoy popadalimy w stan
chorobowy, ktry pniej w szkole rozwija si w nas w straszliwy sposb, albo chd w
zimie, ktremu moglimy stawi czoo, jedynie przebywajc ca drog do szkoy w ataku, w
ataku na chd, opatuleni, czapic przez gboki, metrowy nieg, peni lku, a koo
przewenia Aurach, gdzie nieg nie by taki gboki, biegiem, przeskakujc z jednej aty
lodowej na drug, a potem w szkole wydawao si nam, e ten wysiek w drodze do szkoy
wymaza nam rozum i nie wiedzielimy, o czym si mwi na lekcji. I czy on, Hller,
przypomina sobie mod nauczycielk, w sukience zapinanej wysoko pod szyj, ktrej
suchalimy z uwag i ktr bardzo lubilimy, poniewa bya wobec nas wyrozumiaa,
zawsze miaa wzgld na warunki i sytuacje, w jakich si znajdowalimy, a regu jest
przecie, e ludzie, a zwaszcza nauczyciele, wcale nie s wyrozumiali, pniej aden
nauczyciel nie by wobec mnie wyrozumiay, powiedziaem, ale ta nauczycielka bya
wyrozumiaa dla nas i wszystkiego w nas, potem nigdy nie zapomniaem o jej
wyrozumiaoci pord tego morza nieliczcej si z niczym niewyrozumiaoci, ktre nas
otacza w yciu, w caej ludzkiej egzystencji. Droga do szkoy biega tak, jak nasze pniejsze
ycie, powiedziaem, tak samo raz pena ciemnoci, raz wiata, rnych przyzwyczaje i
nieprzewidzianych przypadkw, tak jak droga do szkoy, take nasza droga ycia naznaczona
bya wci nagymi zmianami aury, i tak jak nasza droga do szkoy, rwnie droga ycia
prowadzia brzegiem rwcej rzeki, ktrej musielimy wci si lka, jeli bowiem na drodze
do szkoy zawsze lkalimy si, e wpadniemy do rwcej Aurach, na naszej drodze ycia
zawsze najbardziej si lkalimy, e wpadniemy do tej rzeki, nad ktr ylimy, wci w
najwikszym lku nad brzegiem tej rzeki, ktra, wprawdzie niewidoczna, zawsze jest rwca i

zawsze miertelna. Jeeli jednak, powiedziaem Hllerowi, w drodze do szkoy zawsze


bylimy odpowiednio ubrani, nie zawsze odpowiednio ubrani bylimy na drodze ycia,
powiedziaem te, e spord nas trzech Roithamer musia przej najdusz drog, on,
Hller, drug co do dugoci, ja za miaem najkrtsz drog do szkoy, Roithamer musia z
Altensam najpierw w pojedynk przedosta si przez skay na d do Hllera, potem wy
dwaj, powiedziaem, Roithamer z tob do mnie do Stocket, a ze Stocket szlimy do szkoy we
trzech. Wic Roithamer, nim ci spotka, przez wiele ju musia przej, powiedziaem
Hllerowi, i obaj musielicie ju przez wiele przej, zanim przyszlicie po mnie, cile
mwic, Roithamer do szkoy mia najdalej, siedem kilometrw, on, Hller, pi kilometrw,
a ja trzy kilometry, w Altensam, powiedziaem Hllerowi, do dyspozycji Roithamerowi
mogli da rzecz jasna wz, ale w Altensam nie byo zwyczaju oddawania wozu do
dyspozycji dzieciom w wieku szkolnym, dodajc, e pozostaa trjka Roithamerw mieszkaa
w internacie, nasz Roithamer nie mieszka w internacie, umylnie tylko Roithamera nie
posali do internatu, pozostae dzieci cae dziecistwo i ca modo spdziy w miastach i w
miastach mieszkay w internatach, Roithamer chodzi do wiejskiej szkoy w Stocket na
wasne yczenie, jak mi wiadomo, oraz na yczenie ojca. Ten fakt mia decydujcy wpyw na
ycie Roithamera, powiedziaem. Dopiero pniej, powiedziaem, pozostali wrcili z miast i
pozostali w Altensam, gdzie s do dzisiaj, Roithamer natomiast dokadnie w momencie, w
ktrym tamci wrcili, wyjecha, i fakt wyjazdu w tym waciwym momencie by decydujcy
dla caego rozwoju Roithamera, do gimnazjum chodzi te tu, w okolicznym miecie
Gmunden, nie chodzi do szkoy z internatem, nie wysano go te przymusowo do internatu,
rodzice Roithamera, a zwaszcza ojciec, bez sprzeciwu zaakceptowali wszystkie jego tak
zwane dezyderaty dotyczce nauki, nie musia chodzi do szkoy z internatem, w
przeciwiestwie do swego rodzestwa, bo cae rodzestwo, wcznie z siostr, powysyano
obowizkowo do rnych internatw, przedwczenie wyjechali z Altensam, powiedziaem
Hllerowi, potem wrcili, ale wrcili po kompletnej porace, podczas gdy Roithamer, nasz
przyjaciel, doczeka waciwego momentu, to znaczy momentu ich powrotu, aby z Altensam
wyjecha, i od razu pojecha do Anglii, ktra ju wczeniej cay czas go fascynowaa, i w
Anglii powoli, ale cakowicie pewny swego, zrobi z siebie tego Roithamera, ktrego znamy,
teraz nie chciaem go wtacza w jak kategori, poniewa nie byaby to absolutnie
stuprocentowo trafna klasyfikacja, niemniej moja uwaga na temat osobowoci Roithamera w
oczywisty sposb odzwierciedlaa mj najgbszy wobec Roithamera szacunek, czego
dowodem zreszt bya reakcja Hllera. W Anglii Roithamer sta si takim, jakim go
podziwialimy, i jeszcze dzi z sympati podziwiamy, jako naukowca, powiedziaem, i jako
osobisto, w ostatniej chwili zdoaem zastpi sowo czowiek, ktre miaem ju na kocu
jzyka, mniej mnie teraz krpujcym sowem osobisto. To zgoa zdumiewajce, ilu ludzi
ju w modoci, bardzo czsto we waciwym momencie, wyjeda do Anglii, aby mc tam
si rozwin, zdumiewajce, e niemal wszyscy, ktrzy pojechali do Anglii, do czego
doszli, s ju wanymi osobistociami, tego okrelenia, wane osobistoci, uyem teraz
umylnie, aby zjedna nim Hllera, tak jak sam Roithamer by w Anglii faktycznie wan
osobistoci, tak zwan wan osobistoci, cho bowiem kada osobisto jest wana,
powiedziaem, to jednak to, co dla wiata znaczy taka wana osobisto, to co innego,
dlatego te powiedziaem teraz: tak zwana wana osobisto. Poniewa we waciwym
momencie pojecha do Anglii, we waciwych, idealnych okolicznociach, powiedziaem. I
gdyby nie przysza mu do gowy idea wybudowania Stoka, jeszcze dzisiaj byby w Anglii,
jego ycie musiao si jednak tak potoczy, jak si potoczyo, idea Stoka zaprowadzia go na
nowy szczyt, najwyszy z moliwych, powiedziaem teraz, tych sze lat zajmowania si
Stokiem byo w jego yciu niewtpliwie szczytem, kulminacj, a ju na pewno, naturalnie,
ukoczenie Stoka. W chwili ukoczenia Stoka musia sam przerwa swoje ycie, wraz z
zakoczeniem Stoka dokonaa si jego egzystencja, Roithamer to wyczu, dlatego pooy

kres wasnemu yciu, dwa ludzkie ycia straciy swoje uzasadnienie wraz z ukoczeniem
Stoka, musiay przesta istnie, rzekem do Hllera i ponownie spojrzaem na klepsydry na
cianie naprzeciw, na lewo i na prawo od drzwi, ycie samego Roithamera oraz ycie jego
siostry, ktre bezkompromisowo poczy z wasnym. Teraz by moe nadesza pora,
pomylaem, bym powiedzia to, co ju wczeniej chciaem powiedzie, w kocu jednak nie
powiedziaem, poniewa pora wydaa mi si przedwczesna, ponownie wracajc do drogi do
szkoy, prbowaem zbada, jak mocna jest rzeczywicie pami Hllera, wprawdzie
wyobraaem sobie, e pami Hllera bya rwnie mocna i klarowna jak moja, Hller by
jednak cakowicie innym czowiekiem ni ja, a u dwch ludzi nic nie jest jednakowe,
zaczem wic, wiadomy tego, przypomina mu szczegy naszej wsplnej drogi do szkoy,
najpierw wspominajc wystpy skalne, charakterystyczne, rzucajce si natychmiast w oczy
wystpy skalne, nastpnie mniej rzucajce si w oczy, mniej charakterystyczne, zapachy w
okrelonych miejscach, zapachy rolin, zapachy ziemi, drog do szkoy charakteryzoway
bowiem cige zmiany zapachu ziemi, zapachy kamienia i zapachy rolin, przypominaem
gniazda okrelonych ptakw, gromady, gatunki ptakw, w ogle prbowaem przebada
zasoby pamici Hllera, przypominaem rne przedmioty, na przykad lece na dnie
Aurach wraki rowerw, wszelkie elastwo, puszki od konserw, koa myskie, powrzucane
tam przez rozmaitych ludzi, ktre jeszcze doskonale zachowaem w pamici, wypytywaem
go o to, o czym, raz czsto, raz rzadziej, mwiem w drodze do szkoy, dotyczcym
wszystkich moliwych spraw, take o to, o czym mwi Roithamer, o nieoczekiwane
spotkania w drodze do szkoy, na przykad w przeweniu Aurach, gdzie wczeniej, w
czasach, kiedy chodzilimy do szkoy gminnej, obozowali Cyganie, ktrych si balimy,
poniewa ludzie mwili, e Cyganie porywaj dzieci, im wicej dzieci, tym lepiej, o
dziwnych miraach w powietrzu, odbiciach na trawie, a przede wszystkim na nadbrzenej
skarpie, o osobliwociach kory drzew, o osobliwym, charakterystycznym zwaszcza na naszej
drodze do szkoy wzdu rzeki Aurach zachowaniu zwierzt, pytaem, czy pamita jeszcze,
jak razem z nim i Roithamerem midzy pniami drzew odkryem raz dwanacie zmarznitych
na mier saren, a potem wszystkie je uoyem, jedn na drugiej, w stos, o tym, jak nagle w
poowie drogi midzy moim domem a szko postanowilimy i na wagary i zamiast do
szkoy zeszlimy do opuszczonego myna, ktry sta tam, gdzie dzisiaj straszy olbrzymia
dziura, jak lej po bombie, poronita traw, i w ogle, czy przypomina sobie na drodze do
szkoy szczegy zwizane z wojn, i lk, ktry w tym czasie zawsze nam towarzyszy, i
stwierdziem, e Hller przypomina sobie wszystko lub prawie wszystko to, co ja sam sobie
przypominaem. Wci powracam do naszej drogi do szkoy, powiedziaem Hllerowi, a
potem: ktrego dnia w zimie przyszlimy do szkoy i odkrylimy, e w nocy w naszej klasie
powiesi si nauczyciel. Poniewa jeden z naszych kolegw, obaj wiemy, o kogo chodzi,
oskary go, nauczyciela, e ten, nauczyciel, wykorzysta go, i to wanie tu, nad Aurach, pod
wystpem skalnym. Przez to oskarenie, ktrego do dzi nie udowodniono, powiedziaem,
nauczyciel, ktrego nazwiska zapomniaem, Hller te nie pamita jego nazwiska, popeni
samobjstwo. Widz, jak my, jak zwykle pierwsi, otwieramy drzwi naszej klasy i kadziemy
obok pieca przyniesione drewno, aby nim napali, jak bowiem on sam, Hller, wie, nigdy nie
czekalimy na wonego, ktrego to byo obowizkiem, tylko sami od razu rozpalalimy w
piecu, co nie byo takie trudne, jako e w piecu zawsze jeszcze arzyy si gorce popioy,
nie potrzeba byo chrustu na podpak, wystarczao woy drewno do pieca, a w niedugi
czas pniej robio si w izbie ciepo, wci jeszcze widz, jak si nachylam, aby dooy
drzewa, powiedziaem, i w tym momencie go odkrywam, nauczyciel bowiem powiesi si
nad kaflowym piecem, na haku, na ktrym wisiaa zazwyczaj tylko pia, ktr sam
zdejmowa na wiosn i jesieni, aby podci gazie grusz i jaboni w szkolnym ogrodzie.
O tym incydencie nie potrzebowaem Hllerowi przypomina, prawdopodobnie bowiem
incydent ten by elementarnym dowiadczeniem, ktre wpyno na cae ycie tak Hllera,

jak i moje, naraz jednak stosowne byo poruszenie tematu samobjstwa nauczyciela,
pomwienia go przez naszego koleg z klasy (ktrego nazwiska nie zapomnielimy), ktre
doprowadzio do samobjstwa nauczyciela przez powieszenie, uderzy mnie spokj, z jakim
opowiadaem teraz o tym samobjstwie nauczyciela i o odkryciu przeze mnie powieszonego
nauczyciela, potrafiem opowiada, pierwszy raz po tylu latach, ponad dwudziestu latach,
potrafiem mwi o tym wydarzeniu spokojnie, Hllera te uderzy spokj mojej opowieci,
zreszt w ogle o samobjstwie nauczyciela mogem mwi ze spokojem tylko dlatego, e do
tych uwag skoni mnie widok obu klepsydr naprzeciw, wanie dlatego, dla przygotowania,
najpierw mwiem o naszej wsplnej drodze do szkoy, przede wszystkim o wszystkich
okolicznociach do dzi, tak jak w najwczeniejszych czasach szkolnych, obecnych w
pamici, ktre dzi s przecie inne, wykorzystaem t drog do szkoy, spostrzeenia z
przeszoci dotyczce drogi do szkoy, jakby to byy, e tak powiem, dzisiejsze spostrzeenia,
aby nas przygotowa na to, co naprawd chciaem powiedzie, wykorzystaem opis drogi do
szkoy, wasne wspomnienia tej drogi do szkoy, tak jak wykorzystaem wspomnienia Hllera
z drogi do szkoy, sprawdzajc najpierw moj pami, a nastpnie pami Hllera, po to, aby
przej do zasadniczego faktu, e nasz nauczyciel powiesi si z powodu podego
oszczerstwa naszego wsplnego kolegi z klasy. Oczywicie, powiedziaem do Hllera,
midzy nalecym do dalekiej przeszoci samobjstwem nauczyciela i samobjstwem
Roithamera istnieje jaki zwizek, z samobjstwa nauczyciela wynika samobjstwo
Roithamera, po tylu latach, wiem bowiem, e dla Roithamera samobjstwo nauczyciela byo
faktem, ktry mia decydujcy wpyw na cae jego ycie. W ogle, jak zawsze dzieci z
takich, jak to si mwi, odcitych od wiata okolic, ju bardzo wczenie konfrontowani
bylimy z samobjstwem, permanentna w takich okolicach nieszczliwo jednostek, a tym
samym ogu, prowadzia tylko w najbliszym naszym otoczeniu do dziesitkw samobjstw
rocznie, rwnie z powodu przygnbiajcej pogody na pogrzu alpejskim, tutaj wszyscy rafy
czas mieli samobjcze skonnoci, poniewa zawsze sdzili, e zniszczy ich fakt, i w aden
sposb nie mog zmieni swego miejsca zamieszkania, wszyscy wiadomi byli tego
upoledzenia przez sam fakt, e urodzili si w tym krajobrazie, i jak wida na nic si zdao,
e jeden z najbardziej zagroonych, kto taki jak Roithamer, jeden z tych, co dziaaj tak, jak
dyktuje im gowa, a nie, jak wszyscy inni, tak jak uczucie im dyktuje, wyjecha z tych okolic,
tak jak Roithamer po prostu std wyjecha, poniewa mia mono std wyjecha, bo
wszdzie, niewane dokd wyruszy czy dokd uciek, by przecie wydany na pastw tego
upoledzenia, ju choby przez miejsce urodzenia tudzie przez krajobraz miejsca urodzenia,
tudzie przez idc z tym w parze przez cae ycie depresyjn kondycj wasnej natury,
wynikajc z natury miejsca pochodzenia, i jak widzimy, powiedziaem Hllerowi, w kocu
ostatecznie Roithamer si przecie zabi, chcia ucieka od samego siebie, wyjedajc do
Anglii, w nadziei na moliwo ucieczki szybko osiedli si w Anglii, poniewa mia do tego
(finansowe) moliwoci, ale na nic si to zdao, tak jak wszyscy inni, ktrzy nie maj
moliwoci wyjazdu i ucieczki, on te da si przez to unicestwi, na wasny sposb,
powiedziaem. Nawet takiemu czowiekowi, ktry przecie, jak si wydaje, ma wszelkie
moliwoci, powiedziaem, te nie udaje si upora z faktem, e przyszed na wiat z
wrodzon doywotni depresyjn kondycj, tak cielesn, jak i duchow, wanie u takiego
czowieka powszechna nieszczliwo urzeczywistnia si najstraszliwiej w wiecie w
najbardziej skoncentrowanej formie, wszake bdem byoby w kim takim jak Roithamer
widzie zawsze tylko nieszczliwego czowieka, aden czowiek nie jest wycznie
nieszczliwy, a szczeglnie nie czowiek taki jak Roithamer, ktry, obdarzony wszelkimi
moliwymi uzdolnieniami umysu, cay czas jest przecie zdolny sprawowa kontrol nad
wasnym umysem i ciaem, dlatego te czowiekowi takiemu jak Roithamer w kadym
wzgldzie dane jest znale si na kadym moliwym szczycie, take na szczycie
nieszczcia, powiedziaem Hllerowi, ale oczywicie take najwyszego szczcia, u

Roithamera bowiem, jak u kadego czowieka, szczcie i nieszczcie niezmiennie si


zmieniay, prowadzi ycie, w zgodzie z wasn natur, na spokojny albo niespokojny sposb,
w rzeczywistoci jednak zmierzajc cay czas konsekwentnie do koca, a wic do mierci,
poniewa u Roithamera zawsze wchodzio w gr tylko Najwysze i Najwiksze e taki
czowiek, z takimi zdolnociami, nie moe wytrzyma ycia tak dugo jak inni, jest cakiem
jasne. W naszych rodzinnych stronach samobjstwo, powiedziaem, to co oczywistego,
aden wyjtek, dlatego naturalnie si o nim mwi. A kiedy dokadnie si przysuchamy, to
nie sposb przeoczy owego zwyczaju wszystkich, ktrzy mieszkaj w tym krajobrazie, a
take, bo i to jest prawd, zwyczaju wszystkich Austriakw, nieustannego mwienia o
samobjstwie, i to zupenie otwarcie, i trzeba przyzna, e wszyscy, co najmniej niemal
nieprzerwanie, zajmuj si samobjstwem, naturalnie nie wszyscy si zabijaj, ale t myl,
eby si zabi, skoczy z sob, idc na skrty, wymaza si w najkrtszy moliwy sposb,
ma w swojej gowie kady, moe sobie myle, co chce, a i tak naprawd nie ma innej myli
w gowie. W gruncie rzeczy taki jest cay ten nard, nieustannie musi rozprawia o
samobjstwie, ale ustawicznie do niego nie dopuszcza, tak kada jednostka, jak i cay nard,
powiedziaem, i w tym stanie znajduje si kada jednostka, nieustannie, i faktycznie jest to
nieprzerwany stan mki, ktry jednakowo staje si znony dziki wyranej tendencji do
rozsdku u kadej jednostki, a wic i w caym narodzie. Ten narodowy talent, tak ja to
nazywam, powiedziaem Hllerowi, do ustawicznej woli zabicia si, ale niezabijania si z
powodu tendencji do rozsdku, i z tego powodu do opanowania tego stanu i przeksztacenia
go w stan opanowywanej mki na cae ycie, posiada tylko ten nard i ci, ktrzy do nale.
To nard samobjcw, nale do niego rekordy wiata w samobjstwie, powiedziaem, cho
zabija si tu zdecydowana mniejszo, nawet jeli mieszka tutaj najwikszy w wiecie
odsetek samobjcw, powiedziaem. W tym kraju, w caym tym narodzie, myli si zawsze
tylko samobjczo, obojtnie gdzie, wszystko jedno, czy w wielkich, czy mniejszych
miastach, czy na wsi, zasadnicz cech wszystkich tych ludzi s nieprzerwane myli
samobjcze, najwiksze szczcie upatruj w tym, eby nieprzerwanie i bez najmniejszego
powodu do irytacji ustawicznie myle o tym, e w kadej chwili mona si zabi. To nasz
sposb na rwnowag w narodzie, myle wci, eby si zabi, a przecie si nie zabija,
powiedziaem. Reszta wiata naturalnie wszystkiego tego nie rozumie i, obojtnie, co o tym
narodzie myli i mwi, obojtnie, jak z tym narodem i kad z tego narodu jednostk wci
postpuje, wiecznie si myli. Faktem jest bowiem, e naszego narodu si nie rozumie,
powiedziaem, nawet jeli reszta wiata ma najyczliwsze intencje, caa ta reszta wiata
dostrzega w austriackim kraju i narodzie jedynie totalne zwariowanie jako stay stan ducha i
umysu. Teraz, powiedziaem Hllerowi, raz na zawsze chc uporzdkowa ksiki i teksty
Roithamera, cho jeszcze nie wiem jak, prawdopodobnie bowiem nieporzdek tych ksiek i
tekstw Roithamera jest ich porzdkiem, tak czy inaczej, chciaem wpierw, po wprowadzeniu
si tam na gr, do mansardy Hllerowskiej przywykn ze wzgldu na samego siebie
przywykn, a dopiero potem ze wzgldu na prac nad spucizn po Roithamerze. To e on,
Hller, na ten cel oddaje mi do dyspozycji mansard, jest dla mnie wielce poyteczn
okolicznoci, inn, rwnie szczliw okolicznoci dla mojej pracy nad spucizn po
Roithamerze jest to, e udao mi si ju opanowa chorob, cho jeszcze nie cakiem.
Chciabym tu zosta cztery, pi dni, powiedziaem, aby z grubsza to wszystko ogarn, a
przez dalsze cztery, pi dni ruszy do pracy pen par. Co dalej, trudno mi teraz
powiedzie. Wtedy Hller przystpi do relacji o tym, jak odkry Roithamera na polanie i
odci od drzewa sznur, na ktrym wisia Roithamer. Teraz ju nie musiaem si obawia, e
zmuszam go do opowiadania, opowiada o wszystkim, z typow dla siebie, w kontakcie z
Roithamerem prawdopodobnie jeszcze dodatkowo wyszkolon konsekwencj, zwracajc
uwag na to, co istotne i konieczne. Jego relacja trwaa kwadrans i kiedy mi tak relacjonowa,
wszystko w tej relacji robio wraenie prawdziwego, Hller by tak zwanym fanatykiem

prawdy, dobrze znaem jego gos i rytm jego gosu. Z zewntrz, z kuchni nie dochodziy ju
adne odgosy, przez ten czas dzieci poszy spa, a Hllerowa siedziaa jeszcze na grze przy
maszynie do szycia, sycha to byo tu na dole, cho byo ju wp do dziesitej, jak na dom
Hllerw pna pora. Dochodzcy z gry stuk maszyny do szycia oraz docierajcy z dou
huk Aurach wyznaczay specyficzny, podlegajcy prawom muzyki rytm. Mio mi stoowa
si razem z wami, powiedziaem Hllerowi, wstaem od stou, poegnaem si i wszedem na
mansard. Ale podobnie jak Hllerowi, ktry, o czym wkrtce mogem si przekona, nie
poszed spa, prawdopodobnie z powodu bezsennoci, tylko zszed do swojej pracowni, do
preparatorium, jak zwyk nazywa Hllerowski warsztat Roithamer, tak i mnie nie w gowie
byo spanie. Najpierw mylaem, e siedzc w bezruchu na starym fotelu koo drzwi, zmcz
si na tyle, ebym mg ju i spa, e na fotelu siedzc, bd si broni przed nowymi
mylami, zmusiwszy si, by nie myle ju starych, odci si od nich albo je odrzuci, jeli
to konieczne, ale prby te spezy na niczym, w kocu musiaem po prostu wsta z fotela i
zaczem chodzi tam i z powrotem po mansardzie. Nagle naszy mnie wtpliwoci, czy
susznie postpiem, przyjedajc na Hllerowsk mansard i tak szybko przyjmujc
propozycj Hllera, nie mylc o konsekwencjach przyjcia propozycji Hllera dla mnie, w
mojej najbliszej przyszoci, nagle bowiem zaczem sobie zadawa pytanie, czego tu w
ogle szukam?, w tym momencie nie byo dla mnie jasne, czy to suszne zajmowa si ju
teraz spucizn po Roithamerze, czy zamiast tego nie powinienem pojecha gdzie w gry,
do alpejskiego schroniska, co zapewne wyszoby na korzy mojemu jeszcze nie do koca
podreperowanemu zdrowiu, w uszach bowiem miaem sowa lekarzy, zalecajcych mi taki
pobyt gdzie wysoko w grach, z powodu wieego powietrza i panujcej tam absolutnej
ciszy, zapewne byliby oni cakowicie przeciwni takiemu pobytowi w wilgoci, chodzie i
mroku w dolinie Aurach, a jeszcze do tego w przeweniu Aurach, teraz powinienem zadba
przede wszystkim o swoje zdrowie po przedwczesnym wypisaniu si na wasne yczenie ze
szpitala, ja jednak wprowadzam si na mansard Hllerowsk, ktra na kady organizm i na
kady umys dziaa co najmniej wyczerpujco, i jeszcze zabieram si do pracy nad spucizn
po Roithamerze, pomylaem, czy nie lepiej byoby moe odoy na pniej mj projekt i
wyjecha std jutro, jutro rano przerwa pobyt na Hllerowskiej mansardzie, jakie
wytumaczenie zawsze przecie znajd, i pojecha gdzie w wysokie gry. Bez przerwy
mylc o tym, czy nazajutrz rano przerwa pobyt w domu Hllera, czy nie, raz mylaem, e
przerw ten pobyt, ale za chwil znowu: pobytu nie przerw, e nie bd ju zajmowa si
spucizn po Roithamerze, w kadym razie nie teraz, ale za chwil znowu: przecie akurat
teraz praca nad spucizn po Roithamerze dobrze mi robi, akurat teraz, przeszedem par razy
tam i z powrotem po Hllerowskiej mansardzie, zestawiem wszystkie zalety pobytu w
wysokich Alpach i wszystkie niedogodnoci pobytu w domu Hllera w przeweniu Aurach,
o tej porze roku i w moim aktualnym stanie, za chwil jednak w pobycie w wysokich grach
o tej porze roku i w moim aktualnym stanie widziaem same niedogodnoci, natomiast w
pobycie w Hllerowskim domu same zalety, i na zmian raz skaniaem si ku pobytowi w
wysokich Alpach, a przeciw pobytowi w domu Hllera, raz odwrotnie, co po krtkim czasie
doprowadzio mnie na skraj obdu, idc do okna, mylaem na przykad, musz znale si i
odwag, eby z samego rana spakowa swoje rzeczy i nie kamic, mwic prawd,
wyruszy z domu Hllera w gry, ruszy w Alpy, ktre wydaj mi si znoniejsze ni pobyt
w domu Hllera, a wic w atmosferze, ktra w moim stanie moga mi tylko zaszkodzi, jak
sdziem, a za chwil znowu, wracajc od okna, w kierunku drzwi idc, po odwrceniu si
mylaem, e niesusznie byoby ju jutro znowu si wyprowadza z Hllerowskiej
mansardy, cakowicie zaskoczy Hllera i jecha w wysokogrski krajobraz, w okolice
wysokogrskie, wszystko jedno jakie, ktrych w gruncie rzeczy nienawidz, w gruncie
rzeczy bowiem zawsze absolutnie nienawidziem wysokogrskiego pejzau, tej rozlegej
panoramy, jak to si mwi, tych horyzontw bez koca, i e popeni bd, wyjedajc teraz

z domu Hllera do jakiego schroniska, a moe nawet do wysokogrskiego hotelu,


krzywiem si ju na sam myl, e bd musia zamieszka w takim schronisku, choby nie
wiem na jak krtko, albo w jakim straszliwym hotelu wysokogrskim, wszystkie te
schroniska alpejskie tudzie wysokogrskie hotele uwaaem zawsze za co okropnego, no i
przecie dobrze jest mi tu w towarzystwie Hllera i jego ony, razem z Hllerowskimi
dziemi, i e przecie mog tu zosta, nawet jeli nie bd pracowa nad spucizn po
Roithamerze, nic bowiem ani nikt mnie do tego nie zmusza, mog po prostu pozosta tutaj,
na Hllerowskiej mansardzie i w Hllerowskiej atmosferze, i pozwoli tej atmosferze po
prostu na mnie dziaa, po prostu poby troch w tej atmosferze, niewykluczone, e w tym
momencie byoby to czym najkorzystniejszym dla zdrowia, pomylaem, niewykluczone, e
ju nazajutrz przejdzie mi to podenerwowanie, nie mogem bowiem oczekiwa, e
uspokojenie, na ktre miaem nadziej, liczyem na nie w domu Hllera, zacznie si od razu
pierwszego dnia, takie uspokojenie, zreszt w tym momencie dla mnie konieczne, nie moe
zacz si natychmiast, tylko stopniowo, by moe dopiero po paru dniach, e moe
powinienem zaj si jak inn lektur, nie wycznie zwizan z Roithamerem, bez
przerwy przypominajc mi o Roithamerze, dosownie przykuwajc mnie do Roithamera,
przecie na Hllerowskiej mansardzie byo wiele innych ksiek, nieprzypominajcych mi o
Roithamerze, zauwayem je od razu, zaraz po przybyciu, e przecie mogem si uspokoi,
chodzc na dugie spacery nad Aurach, a moe nawet jeszcze dalej, na rwnin, w stron
Pinsdorfu, a moe po prostu nic nie robic, przez bezczynno, kompletn bezczynno
osign stan, w ktrym stopniowo si uspokoj, pomylaem, kiedy doszy do mnie, na
Hllerowskiej mansardzie, z dou, z pracowni Hllera, z preparatorium, odgosy szlifowania,
frezowania i piowania, to znaczy, e ju przywykem do huku Aurach, skoro tu, na grze,
usyszaem Hllera, jak pracuje na dole, z odgosw dochodzcych z Hllerowskiej pracowni
mogem sobie wyobrazi akurat wykonywane przez niego czynnoci i powiedziaem sobie o
Hllerze, e w wypadku tego czowieka miao si do czynienia z kim, kto, tak jak ja, by
jeszcze w szoku z powodu samobjstwa Roithamera i e take ten czowiek jakimi
czynnociami albo bezczynnoci prbuje odwrci swoj uwag od faktu, e Roithamer,
nasz przyjaciel, popeni samobjstwo, i pomylaem, e moe nie trzeba byo przypomina
Hllerowi, a tym samym i sobie, o samobjstwie nauczyciela, ze wszystkimi szczegami, o
straszliwym odkryciu jego ciaa w naszej klasie, w ogle moe to bd tyle mwi o naszej
wsplnej drodze do szkoy, a zwaszcza o tym, co zwizane byo z t drog do szkoy, czyli,
tak jak to u mnie w zwyczaju, wierci mu dziury w brzuchu wszystkimi tymi ponurymi
horrorami, ktre przecie byskawicznie znowu wtrciy Hllera, w nie mniejszym stopniu
ni mnie, w nieuleczaln chorob wspomnie, od ktrych trudno byo teraz uciec, Hller nie
jest teraz w lepszym stanie ni ja, pomylaem, stojc przy oknie, on te pewnie prbuje
teraz, tak pno, upora si ze swoimi problemami, z ktrymi po prostu nie moe si upora,
e zamiast go uspokoi, w niedopuszczalny sposb go zaniepokoiem, najpierw przez mj
przyjazd, potem przez moj obecno, ktrej absolutnie nie mona nazwa przyjemn, tak jak
i siebie w niedopuszczalny sposb zaniepokoiem, zburzyem spokj miast uspokoi, wielu
rzeczy nie powinienem by robi ani mwi, nawet sugerowa, zwaszcza bowiem sugestie z
mojej strony, mj nawyk, by wszystko zaledwie sugerowa, nigdy nie mwic wprost,
natychmiast wprowadza kadego, kto ze mn rozmawia, lub choby przebywa w moim
towarzystwie, w niepokj, wic moj taktyk sugerowania wprowadziem Hllera
natychmiast w stan niepokoju, moliwe, e ca rodzin Hllera przy kolacji w stan
niepokoju wprowadziem, cho milczaem, tak jak i oni zreszt, nie wiem, czy oni przeze
mnie milczeli, czy ja przez nich, pomylaem, e to by moe byo bdem, e potem, kiedy
Hllerowa wysza ju z dziemi z pokoju stoowego, ja jeszcze siedziaem, kompletnie tym
Hllera irytujc. A ju na pewno mogem sobie darowa zmuszanie go, musz si do tego
przyzna, do opisu, do jego opowieci, relacji o odkryciu przez niego Roithamera w lenym

przewicie, od siebie bowiem Hller nic przecie jeszcze nie powiedzia, a ja natychmiast
domagaem si od niego relacji, i zmusiem Hllera, nawet jeli bez sowa, to moim
milczeniem, do tej relacji, cech mojego charakteru, ktra mnie samemu jest wstrtna, jest
zmuszanie od czasu do czasu ludzi, z ktrymi akurat przebywam, do zdawania mi relacji lub
choby przedstawienia opisw, ktre w najlepszym wypadku wprowadzaj niepokj,
najczciej jednak do takich wypowiedzi, ktre opowiadajc osob wprowadzaj w stan
cakowitego wzburzenia umysowo-emocjonalnego, z ktrego nieatwo j potem sprowadzi
do stanu uspokojenia, tak samo jak siebie samego przez takie podeganie wprowadzam w w
stan umysowo-emocjonalnego wzburzenia. Taka bezwzgldno, typowa dla mnie, ma
swoje rdo w moim do cna i bez reszty skomplikowanym, wci dcym do uproszczenia,
ale przez to coraz bardziej i coraz dalej od uproszczenia odchodzcym, obchodzcym si ze
mn podobnie jak z reszt ludzi, charakterem, ktry w gruncie rzeczy moe sobie pozwoli
ju tylko na bezwzgldno, a tym samym wci podatny jest na natychmiastowe
wyczerpanie. By moe jest taka moliwo, by si woli obrci wszystko to, co w tym
momencie na Hllerowskiej mansardzie zdecydowanie mi szkodzi, a naraz wydao mi si, e
niemal wszystko mi na niej szkodzi, nagle wszystko na mansardzie Hllerowskiej zaczo
mie na mnie szkodliwy, niszczcy wpyw, by nie powiedzie wrcz zabjczy, eby obrci
ten szkodliwy i niszczcy, by nie powiedzie zabjczy wpyw, w korzystny, korzystny dla
mnie. Mie si woli, eby stan zagroenia, absolutnego zagroenia, bo naraz zaczem
czy mansard z tym stanem, przeobrazi w stan choby dla mojej kondycji przydatny, si
woli, to znaczy si umysu, a do tego si fizyczn. A gdybym zapyta Hllera, czy nie
pozwoliby mi popracowa w swojej pracowni, wszystko jedno czym si zaj, uwaam
bowiem, e w tym momencie zdrowsza jest dla mnie praca fizyczna ni umysowa, poniewa
w tej chwili niczego si tak nie lkam jak pracy umysowej, a czym innym ni prac
umysow mgbym si zajmowa na Hllerowskiej mansardzie, poniewa zajmowanie si
spucizn po Roithamerze naturalnie rzecz jasna jest prac umysow, w dodatku jeszcze
prac ponad moje siy, niszczc umysowo i fizycznie, ebym tam w pracowni frezowa,
piowa, przecina, pakowa albo odpakowywa albo co przykleja, a moe wnosi co do
pracowni lub z niej wynosi, albo eby Hller pozwoli mi za domem rba drewno albo
piowa drzewo, albo ukada w sterty, albo sadzi w ogrodzie, albo co wykopa lub
poprawi. Wanie na tak prac umysow, wymagajc wanie tyle dyscypliny, jak ta,
ktra mnie tu czeka, jeli zajm si teraz spucizn po Roithamerze, nie powinienem sobie
pozwoli, w tym labilnym stanie organizmu, a zatem i umysu, powinienem sobie wzbroni
wyczerpania przy wysilaniu mzgu, a zatem i ciaa. Za chwil jednak pomylaem, e moe
wanie taka praca umysowa, jak praca nad spucizn po Roithamerze, pozwoli mi na
powrt do siebie, pomoe mi zregenerowa mzg i ciao, przywrci do normalnoci.
Rozmylajc o tym, chodziem, ju coraz wolniej, po Hllerowskiej mansardzie. Nastpnie
pomylaem, stojc przy oknie i patrzc w wody Aurach, owietlone ostrym wiatem z
pracowni Hllera, e najwicej wysiku kosztowaoby mnie prawdopodobnie zajcie si teraz
t czci spucizny po Roithamerze, ktra zwizana jest zwaszcza z Altensam i z
wszystkim, co ma zwizek z Altensam, ze szczeglnym uwzgldnieniem budowy Stoka dla
siostry, zmierzenie si z tym tekstem, od pocztku do koca radykalnym, ktrego autor ani na
chwil nie traci z oczu aspektu filozoficznego, z jednej strony opisuje Altensam jako
przyczyn, rdo wszystkiego, czym by w swojej istocie Roithamer, i czym dzi jeszcze jest
w swojej spucinie, a mianowicie na wskro wyjtkow osobowoci, faktycznie kim
wycznie zwrconym ku swojej pracy naukowej, a z drugiej strony opisuje Altensam jako
rdo, przyczyn tego, co jednoczenie i z rwn intensywnoci go zniszczyo, zabio i
zniszczyo, ten tekst Roithamera i jego korekta, skadajce si razem, jak ju sugerowaem,
na testament Roithamera, to relacja o psychicznej egzystencji Roithamera, a jednoczenie o
zniszczeniu relacji o psychicznej egzystencji Roithamera, razem wic caego ycia

Roithamera, o czym moemy w tym jego tekcie, ktry natychmiast, w pierwszej kolejnoci,
woyem do szuflady biurka, poniewa, wchodzc na Hllerowsk mansard, baem si, e
gdybym natychmiast zaj si tym tekstem, miaoby to na mnie zgubny wpyw, a
przynajmniej katastrofalnie odbioby si na moim stanie umysowym, czego dowodem jest
ten jego tekst, ktry poprzez totaln korekt, a tym samym zniszczenie samego tekstu,
wanie przez zniszczenie tego samego tekstu, sta si jedynym tekstem autentycznym. Z tym
tekstem i jego korekt zapoznaem si z grubsza jeszcze w szpitalu, najpierw nie bez
wahania, nastpnie z wzrastajc ciekawoci i niesabncym zainteresowaniem, z pen i
jasn wiadomoci tego, e powinienem zaj si najpierw pierwotnym, dopiero potem
skorygowanym, a potem dopiero i pierwotnym, i skorygowanym tekstem, t myl, ktra bya
w ogle wstpnym zaoeniem pracy nad tym jego tekstem, miaem ju przy pierwszym
zetkniciu z jego tekstem, w ogle wdawanie si w prac nad tekstem Roithamera wydawao
mi si od samego pocztku brawurowym wyzwaniem wobec mierci, chodzc po
Hllerowskiej mansardzie tam i z powrotem, w jednej chwili czuem, e jestem w stanie, a w
nastpnej, e nie, i mylc t myl, w jednej chwili pewny, e mam si do tego zabra, e
cakowicie podoam pracy nad tym tekstem Roithamera, nie mwic ju o innych
pozostawionych przez Roithamera tekstach, za chwil znowu bojc si, e teraz akurat, po
chorobie jeszcze nie do koca wyleczonej, nie powinienem wdawa si w takie
przedsiwzicie, prac bezwzgldnie ponad moje siy, no i w ogle, czy byem odpowiedni
osob do takiej spucizny. Z jednej strony wiadomy byem zaufania, jakie pokada we mnie
Roithamer, powierzajc mi spucizn po sobie, z drugiej strony w peni wiadomy, jakie to
byo straszne. I e jemu, Roithamerowi, na tym zaleao, i tylko na tym, eby wprawdzie
wszystko myle, ale mwi tylko prawd, co sprawiao mu, podobnie jak kademu
mylcemu czowiekowi, najwiksz trudno, faktycznie jednak cae ycie z innymi
upyno mu w myl tego niepisanego prawa, tak atwo powiedzie, ten czy ten by
czowiekiem rozumnym, a nawet czowiekiem wielkiego rozumu, jednak by takim
czowiekiem rozumnym czy wielkiego rozumu jest niezmiernie trudno, sowa Roithamera.
Ju pobiene spojrzenie na spucizn Roithamera dao mi pojcie o tym, co mnie czeka, jeli
zajm si spucizn po nim, miaem jednak wci odwag, eby si z tym zmierzy, intencj
jego byo zapewne, by prac nad spucizn po nim mnie zniszczy, dlatego wanie wci tak
bardzo lkaem si zapuszcza w prac nad jego spucizn, baem si, e praca ta mnie
zgadzi, a przynajmniej zniszczy, a przynajmniej rozdrani, ju na zawsze mi zaszkodzi,
nieodwracalnie. Z drugiej strony jego myl bya dla mnie zrozumiaa, najpierw zgadzi
siebie i swoj siostr, a nastpnie zgadzi mnie, mnie zapisujc spucizn, c innego byo
mu w gowie, kiedy zapisywa mi spucizn, ni mnie zniszczy, poniewa, jak uwaa,
byem nierozdzielnie zwizany z kolejami jego ycia. Takie myli miaem, przemierzajc
wzdu i wszerz mansard Hllerowsk, w kocu mnie dopady, cho tak si przed nimi
broniem, przychodziy mi do gowy z niszczcym, istnie katastrofalnym wpywem,
wszystkie te myli zwizane z osob Roithamera, i naraz miaem same takie myli, wczeniej
wspominaem na dole w pokoju stoowym Hllerw, e obawiam si, i zajmowanie si
spucizn po naszym przyjacielu na dugo mi zaszkodzi i przeszkodzi cakowicie w mojej
wasnej pracy, jeli w czasie pobytu w szpitalu wci sdziem, e kiedy tylko wypuszcz
mnie ze szpitala, wyleczony, choby poowicznie, od razu zabior si do pracy, przerwanej w
Cambridge ju przed miesicami, jeszcze przed Boym Narodzeniem, to nagle przez sam
fakt, e Roithamer zostawi mi w spadku swoje teksty, nawiasem mwic moc
niebudzcego wtpliwoci rozporzdzenia u dou strony, na kartce papieru nazwanej przez
niego testamentem, zapisanej prawdopodobnie bezporednio przed samobjstwem,
prawdopodobnie ju w lenym przewicie, przez fakt, e testament Roithamera koczy si
wymienionym rozporzdzeniem, i jego spucizna miaa mnie przypa w udziale, skoro
czynic to, Roithamer cakowicie mnie zobligowa, tym niebudzcym wtpliwoci

rozporzdzeniem, co nakazywao przyj, e bya to najwaniejsza rzecz, o ktrej w tym


momencie myla, sprawa spucizny urastaa do rangi mojej najwikszej powinnoci. Ale czy
to nie jest dogodny moment, by wanie teraz uwolni si od tej powinnoci?, mylaem,
wyjwszy w tym czasie ju z szafy moj marynark i woywszy j na siebie, powracajc do
myli, e mgbym przecie ca t przyniesion przeze mnie tu, na Hllerowsk mansard,
spucizn po Roithamerze po prostu zostawi, zostawi tu, pozostawi na Hllerowskiej
mansardzie, mylaem wci, chodzc tam i z powrotem i zastanawiajc si, czy to moje
nieustanne chodzenie tam i z powrotem po Hllerowskiej mansardzie nie przeszkadza
Hllerom, moe przeszkadza dzieciom we nie, nie wiem, moe po prostu zdeponowa tutaj
ca spucizn Roithamerowsk i wyjecha, moe jednak mimo wszystko wysoko w gry,
poszuka sobie schronienia gdzie na samych szczytach, pomylaem, moe wszystko
zostawi za sob, nie troszczy si o nic oprcz zdrowia, poukadam wszystko, jedno na
drugim, zostawi wszystko, spucizn zajm si pniej, kiedy nadejdzie na to czas, nagle
bowiem wydao mi si, e waciwy czas na prac nad spucizn po Roithamerze jeszcze nie
nadszed, dziaam zbyt popiesznie, nazbyt szybko postpuj, co chwila mylaem, nazbyt
szybko, zbyt popiesznie, trzeba mie wicej czasu na przygotowanie, a nie rzuca si na
zamanie karku, wszystkiego nie przemylawszy, do czego i tak byem skonny, moe lepiej
odczeka jeszcze rok, a moe dwa, a przynajmniej kilka miesicy albo par tygodni, podczas
ktrych wezm si w gar, i wtedy, dopiero wtedy, bd w stanie zabra si do pracy nad
spucizn. Niestety, nadmierny popiech w dziaaniu urs u mnie do rozmiarw siy fatalnej,
Roithamer okropnie nienawidzi nadmiernego popiechu, dzi cay wiat sta si ofiar
nadmiernego popiechu, twierdzi, wszystko robi si w popiechu, w nadmiernym popiechu,
nikt nie chce ani chwili odczeka, wszystko ma by natychmiast, wszyscy rzucaj si
bezmylnie na zamanie karku, gdziekolwiek czowiek spojrzy, wszystko ma by zrobione od
razu, w rezultacie czego wszystko robi si w najwyszym stopniu chaotyczne. Powszechny
chaos, ktry zapanowa na caym wiecie, i ktry zapanowa na tym wiecie zwaszcza w
ostatnich latach, powsta gwnie z przyczyny nadmiernego popiechu tam, gdzie czowiek
powinien pomyle, zanim zacznie co robi natychmiast, w nadmierny popiech, owo na
zamanie karku, to najbardziej przeraliwa cecha dzisiejszego wiata, sowa Roithamera, i z
tego powodu wszystko jest chaosem. W kadej dziedzinie mamy przed sob tylko chaos.
Gdzie tylko spojrzymy, wszdzie tylko chaos, patrzymy na nauki, nic tylko chaos, patrzymy
na polityk, nic tylko chaos, obojtnie, na co patrzymy, widzimy chaos, wszdzie wci tylko
chaotyczne sytuacje, czemu si czowiek nie przypatrzy, ujrzy tylko stan chaosu, poniewa
wszyscy szamoc si w nadmiernym popiechu, na zamanie karku. W takim okresie
popiesznego rzucania si na zamanie karku, a wskutek tego rzucania si w chaotyczne
sytuacje, powinnoci kadego mylcego czowieka staje si, by w nic, co robi, nie rzuca
si na zamanie karku i niczego nie robi w nadmiernym popiechu, ale kada jednostka jest
w nadmiernym popiechu nieustannie i we wszystko si rzuca na zamanie karku. A ja, w
jakiej straszliwej sytuacji postawiem si teraz, przyjwszy zaproszenie Hllera i
wprowadziwszy si na Hllerowsk mansard, pomylaem. Popatrzyem w okna pracowni i
pomylaem, e Hller cay czas tylko pracuje, nie moe i spa, i pomylaem, e on myli,
e ja nie mog spa, tylko chodz tam i z powrotem po mansardzie. Ludzie konfrontowani s
bez przerwy z czym, co wprowadza ich w stan wzburzenia i sprowadza na nich niepokj,
najczciej akurat wtedy, kiedy sdz, e s spokojni, i kiedy sdz, e dochodz do
rwnowagi, okazuje si, e naprawd utknli w czym zgoa przeciwnym. Mamy zawsze
tylko zudzenie spokoju, w chwili bowiem, w ktrej wstpi w nas mgby spokj, mwi
mgby, mgby, mgby, ju znajdujemy si w wielkim niepokoju. Wic Hller tam na dole,
w pracowni, w swoim preparatorium, moe sobie myle, e ja na Hllerowskiej mansardzie
sam jestem w wielkim niepokoju, patrzc z pracowni, z preparatorium, wszystko bowiem
wydaje si na to wskazywa. A przecie, pomylaem, mgbym wyj z Hllerowskiej

mansardy, zej po schodach, pj do pracowni Hllera i spyta, dlaczego w porze, w ktrej


wszyscy si pooyli i nie pracuj, on jeszcze pracuje, zapyta, dlaczego wci jeszcze
pracuje i da mu zapyta mnie, dlaczego, zamiast lee w ku, wci przemierzam wzdu i
wszerz Hllerowsk mansard. Powstrzymaem si jednak, usiadem na starym fotelu obok
drzwi i zaczem wpatrywa si w podog. Pomylaem, e jedna lampa wystarczy, wstaem
i zgasiem lamp pod sufitem, jeli bdzie si tylko palia lampa na biurku, pomylaem, na
mansardzie Hllerowskiej nie bdzie tak jasno, i moe si uspokoj, wszystkiego
prbowaem, aby si uspokoi, poniewa jednak wci, i to bez przerwy, zaabsorbowany
byem rozmylaniem o tym, co mog teraz zrobi, aby mc zasn, lub choby pooy si z
pewn perspektyw, e zasn, nie miaem zatem powodu do spokoju, przeciwnie, z powodu
tych myli coraz bardziej popadaem w bezsenno. W moim wypadku jednak to, e nie
mog zasn, nie jest absolutnie niczym niezwykym, przez cae ycie bowiem musiaem
zmaga si z bezsennoci, jak dobrze pomyle, to moe ju poczwszy od rozwinicia
pewnego stanu umysu, a wic osignicia pewnego wieku, w ogle ani razu nie udao mi si
porzdnie wyspa, naprawd dobrze i wystarczajco dugo i cakiem naturalnie, w stanie
cakowitego odprenia tak gowy, jak i reszty ciaa. Poczwszy od pewnego momentu,
prawdopodobnie wraz z osigniciem stanu umysu, ktry nie opuszcza mnie ju od dwch
dziesicioleci, nazywam go, tak jak Roithamer, angielskim stanem umysu, nie byo dla mnie
do pomylenia, e bd jeszcze kiedy mg spa w stanie cakowitego odprenia, to
przywilej zastrzeony dla innych ludzi, powiedziaem sobie, o zupenie innym usposobieniu,
zupenie innym. Jedni tak zostali skonstruowani, e pi cae ycie, a przynajmniej wiksz
jego cz, a przynajmniej jeszcze t znon, natomiast inni, wanie ci inni, pomylaem,
tacy jak ja, nigdy nie pi, skazani na to, e nigdy dobrze spa nie bd, nawet wtedy
bowiem, kiedy pi, to nie odpreni, cakiem naturalnie, a tego nie mona wic nazwa
snem, tego, co si z nimi wtedy dzieje, ludzie ci cae ycie nie pi, poniewa przez cae ich
jeszcze tak dugie ycie nie maj i nie bd mieli przywileju cakowitego odprenia ani
gowy, ani reszty ciaa. O tej godzinie caa ta dolina pena jest picych, prawdopodobnie
nawet gbokim snem picych, we wszystkich tych domach i chatach pi, nigdzie nie pali
si wiato, tu jednak, w domu Hllerw pali si tyle wiata, a ludzie nie pi, nawet bowiem
dzieci Hllerowskie, jestem o tym przekonany, pomylaem, nie pi teraz, nawet Hllerowa
nie pi, poniewa przeszkadza im wiato z Hllerowskiej pracowni i z Hllerowskiej
mansardy. Przywykli wprawdzie do huku Aurach, pomylaem, ale nie do wiata z
Hllerowskiej pracowni i z mansardy Hllerowskiej. Cakiem przecie naturalne, e nie pi
w takim stanie wyjtkowego podenerwowania, pomylaem. I przez ile jeszcze nocy,
pomylaem, nie bd mogli spa, poniewa ta wyjtkowa sytuacja, w zwizku ze mierci
Roithamera, bdzie przecie trwaa jeszcze przez dugi czas, pomylaem, jeszcze przez wiele
dni Hller bdzie nie we wasnym ku, tylko w swojej pracowni, a ja, jeeli si std gdzie
nie rusz, a wszystko we mnie znowu byo przeciwne temu, bym gdzie std wyrusza, nagle
miaem uczucie, e powinienem zosta, te w nastpne noce nie bd mg spa i zostawi u
siebie, na Hllerowskiej mansardzie, zapalone wiato, bo nie wytrzymam przecie na
Hllerowskiej mansardzie w cakowitej ciemnoci, pomylaem. Wtpliwe, czy
Roithamerowi kiedykolwiek udao si spa na Hllerowskiej mansardzie, i Roithamer
bowiem by takim czowiekiem, ktry nie mg nigdy spa, ktry nigdy i w aden sposb nie
potrafi si odpry, jak ja, skazany na bezsenno do koca swoich dni, wbrew caej
propagandzie tej ewangelii odprenia, o ktrej dzisiaj wszdzie jest tak gono.
Ju w dziecistwie Roithamer nie mg spa, czsto mi o tym mwi, wieczorem
wprawdzie zasypia, a rano si budzi, ale kamstwem byoby okrela mianem snu to, co
dziao si midzy jego zaniciem a obudzeniem. Kto taki jak Roithamer (i ja), tak
skonstruowana, faktycznie w rzeczy samej zawsze pozbawiona ochrony osobowo, albo taki
charakter, wszystko jedno, nie ma talentu do spania, przez cae ycie zasypia i budzi si,

nigdy jednak nie pi. Co w gowie i w nerwach nie daje im nigdy zasn. Przez cae ycie
poszukuj jakiego rodka przeciw temu stanowi nie do wytrzymania, ale rodka tego nie
znajduj, poniewa na t chorob, ktra naprawd jest po prostu chorob umysu, aden
rodek nie istnieje. Wszyscy ci podobnie bezsenni ludzie rodz si ju z t chorob
umysow, ju w dziecistwie na ni zapadaj, i czy bd typem Roithamera, czy typem
Hllera, nigdy si z niej nie wylecz. Najstraszniejsze, sowa Roithamera, s zawsze noce.
Wszystko w nocy jest niesamowite, to, co za dnia jest bez znaczenia, w nocy staje si
niesamowite, to, co najbardziej bez znaczenia, absolutnie nieszkodliwe, w nocy staje si
niesamowite i czowiekowi, takiemu jakim jestem ja, i jakim by Roithamer, albo jakim jest
Hller, nie daje spa. A przez to nieustanne mylenie, e nie mona spa, bez wzgldu na
okolicznoci, stan ten jeszcze si pogarsza. Siedzc na starym fotelu obok drzwi, mylaem,
jak zrnicowane byy drogi, ktre przebylimy, a jednoczenie bez rnicy dla naszych
losw, on by z Altensam tam na grze, ja tu ze Stocket na dole, Hller za, ktrego ojciec
by ju preparatorem zwierzt, ze starego domu Hllera, pniej przez Hllera sprzedanego i
zburzonego przez nabywc. Z rozmaitych punktw wyjcia, pozycji, zmierza do jednego
punktu, jedynego moliwego do zaakceptowania, do mierci. Pomylaem, e Roithamer
umar, wasn siostr popchnwszy do mierci przez swoj ide, ja natomiast yem i Hller
y, a potem rozmylaem, jak y Hller, i jak ja yem. Byo jednak ju jasne, e i ja teraz
bardzo szybko bd zmierza do mierci, nawet jeli rniem si od Roithamera konstrukcj
psychiczn, nie miaem nieprzerwanie tendencji samobjczych, byem prawdopodobnie
bardziej zdatny do ycia ni on, ja przecie wci znajduj jakie wyjcie, podczas gdy
Roithamer nie mg ju znale adnego wyjcia, ale pewnie i ja pewnego dnia nie znajd ju
wyjcia, kademu jest pisane, by pewnego dnia w decydujcej chwili nie znalaz ju wyjcia,
tak s ludzie skonstruowani. Kiedy si nad tym zastanowi, to dugo ycia jest
jednoczenie najdusza i najkrtsza, poniewa w jednej chwili mona j uchwyci myl i
emocj, zawsze w momencie, kiedy pomylimy t (odwan) myl. Wci nic o
niemoliwym, zredukowana do moliwego, minimum egzystencji, kada jednostka wci
skazana jest na bezgraniczne niezadowolenie. Stwarza sobie jednak korzystne warunki do
ycia, zapewne dlatego, e faktycznie kocha ycie, takim jakie jest. Chcemy dla siebie wci
czego innego ni to, co moemy mie, co mamy, co jest dla nas odpowiednie, i przez co
jestemy nieszczliwi. A kiedy jestemy szczliwi, nasza myl natychmiast ciera w py ten
stan szczliwoci i popadamy w nieszczcie, jeli jestemy tacy jak Roithamer i tak dalej.
Poniewa do moich uszu doszed teraz inny dwik ni do tej pory, wstaem, podszedem do
okna i wyjrzaem na zewntrz. Ciemno zakcay wiata pracowni, Hller zajty by
wypychaniem jakiego olbrzymiego ptaka, nie mogem rozpozna, jakiego. To by olbrzymi
czarny ptak, Hller trzyma go na kolanach i wpycha w niego kijem wat. Bya jedenasta, a
poniewa Hller zawsze wstawa ju o czwartej rano, przez cae ycie, ju w dziecistwie
wstawa zawsze o czwartej rano, poniewa jego ojciec rwnie wstawa ju o czwartej rano,
wszyscy w dolinie Aurach wstawali midzy czwart a wp do pitej rano, zatem poniewa
Hller wstaje ju o czwartej rano, to, e tak dugo jest jeszcze na nogach, tak dugo na
nogach, i to w takiej sytuacji jak teraz, nie wyjdzie mu na dobre, pomylaem. Cay czas
obserwowaem z mojego okna na grze, z Hllerowskiej mansardy, jak Hller w swojej
pracowni na dole wypycha olbrzymiego czarnego ptaka, wpycha w ptaka coraz wicej waty,
mylaem, obserwowaem go z tego miejsca bardzo przydatnego do obserwacji tego typu, tak
dugo, a ptak zosta cakowicie wypchany, a wic staem bez ruchu przez co najmniej p
godziny, a zobaczyem, e Hller wypcha ju ptaka cakowicie. Naraz Hller rzuci tego
wypchanego ptaka na ziemi, zerwa si na nogi i wybieg na zaplecze pracowni, nie
widziaem go wprawdzie, ale czekaem, obserwujc pracowni, dopki ponownie nie
spostrzegem Hllera, wrci i znowu usiad na fotelu i znowu zacz wypycha ptaka, obok
Hllera widziaem teraz na pododze olbrzymi stert waty, pomylaem, e Hller

stopniowo wepchnie t olbrzymi stert waty w tego, jak pierwotnie sdziem, ju cakowicie
wypchanego ptaka. Noc jest dla niego znona tylko dlatego, e wypycha tego ptaka,
pomylaem. Jeszcze o pnocy wci by zajty wypychaniem ptaka. A ja wci
zastanawiaem si, jaki to ptak, jeszcze nie widziaem takiego olbrzymiego i rwnie czarnego
ptaka, mylaem, i e jest to chyba jaki gatunek tutaj si niepojawiajcy, z zagranicy,
zastanawiaem si, czy nie zej na d, do Hllera do pracowni, i nie zapyta go, jaki to
gatunek ptaka. Moliwe, e jest to tak zwany ptak egzotyczny, e jeden z zamoniejszych
myliwych z doliny, z tych urodzajnych terenw, myliwych, ktrzy bardzo czsto
wyjedaj na polowania za granic i do zamorskich krajw, przywiz go stamtd, z
Ameryki Poudniowej lub z Afryki, z jak niewiarygodn energi Hller wypycha teraz
ptaka wat, nie wyobraaem sobie, e w ptaku moe by tyle miejsca na wat, Hller jednak
wci wpycha do ptaka jeszcze troch wicej waty, a mnie nagle ta czynno wypychania
wat olbrzymiego czarnego ptaka zacza odstrcza, odwrciem si, spojrzaem na drzwi,
nie byem jednak w stanie duej ni przez chwil patrze na drzwi, nawet bowiem patrzc na
drzwi, widziaem olbrzymiego ptaka, wypychanego przez Hllera wat, wic odwrciem si
znowu i wyjrzaem przez okno, do pracowni Hllera, jeli bowiem mam widzie, jak Hller
wypycha tego olbrzymiego, czarnego i w gruncie rzeczy straszliwego ptaka, to ju lepiej w
rzeczywistoci, pomylaem, a nie w wyobrani, jasne bowiem byo, e teraz, cay pod
wraeniem wypychania olbrzymiego, czarnego ptaka przez Hllera, o nie nie mogem nawet
myle, od tego wypychania ptaka wat przez Hllera, ktry coraz szybciej wykonywa t
prac, w kocu wpycha Hller wat w ptaka z obdn szybkoci, a mnie zemdlio, byem
jednak zmuszony wyglda przez okno i zaglda do pracowni. Nie mogem ju si
odwrci, musiaem cakowicie wystawi si na t procedur wypychania ptaka wat przez
Hllera, jeszcze chwila, a zwymiotowabym, ale kiedy zbierao mi si ju na wymioty, Hller
zaprzesta tej straszliwej pracy i ptaka z olbrzymimi szponami na kocu dugich, grubych ap
pooy na stole w pracowni. Teraz zszyje tego wypchanego po brzegi ptaka, pomylaem, i
faktycznie, Hller wsta i znikn na tyach pracowni, chyba tylko po to, by przynie
wszystko, co byo mu potrzebne do zszycia ptaka. Albo przerwa po prostu prac, teraz
wyjdzie z pracowni, pjdzie do swego pokoju i pooy si wreszcie, pomylaem, Hller
jednak ju wrci z rnymi kbkami nici tudzie igami i usiad przy stole w pracowni, by
kontynuowa prac. Czemu ja tak patrz, jak Hller pracuje, pomylaem, zamiast samemu
nad czym pracowa, zaj si czym, co spokojnie moe jeszcze trwa do samego rana,
pomylaem, obojtnie czym, byle tylko dziki temu wreszcie mina ta noc. C jednak
miaem robi? Na Hllerowskiej mansardzie nie mogem zabra si do jakiej pracy
manualnej, na to na mansardzie Hllerowskiej nie byo warunkw, a do dziaalnoci
umysowej nie miaem ju waciwie gowy. Z drugiej strony nie mgbym sobie pozwoli na
to, by zej do Hllerowskiej pracowni, aby na przykad w czym pomc. Z pewnoci
mgbym co zrobi w Hllerowskiej pracowni, choby nawet pozamiata podog. Caej
siy woli potrzebowaem, by oderwa si od okna i odwrci si, zrobiem par krokw do
drzwi i idc do drzwi, pomylaem, e w gruncie rzeczy znowu znalazem si w rozpaczliwej
sytuacji, niewykluczone, e to ciki przypadek wariactwa. Czy zwariowaem przez zbyt
popieszne wprowadzenie si na Hllerowsk mansard?, pomylaem, za chwil jednak, e
jak tak mog myle, e dopiero to jest cakowitym wariactwem, tak myle, wic
podszedem do biurka i wyjem z grnej szuflady papierow r. Na festiwalu muzycznym
co musiao si sta z Roithamerem, pomylaem, trzymajc papierow r pod wiato, w
czasie festiwalu muzycznego nastpia w nim jaka zmiana, nawet jeli nie wiem, moe
nawet nie mgbym wiedzie, jaka to zmiana. Ale czy nie widzimy i nie doszukujemy si we
wszystkim, co widzimy i co mylimy, od razu jakiego znaczenia? Co sprawia, e czowiek,
ktry przez cae ycie ani razu nie strzela, nagle na festiwalu muzyki trafia do dwudziestu
czterech r dwudziestoma czterema nabojami? A nastpnie owe dwadziecia cztery

papierowe re, przechodzc obok jakiej nieznanej dziewczyny czy modej kobiety, daje jej
w prezencie, zatrzymujc dla siebie jedn, t. A potem t t r z papieru przez tyle lat
trzyma, wszdzie z sob zabiera, bez tej tej ry z papieru nie moe ju, jak si wydaje,
istnie. Wyjcie papierowej ry z szuflady uspokoio mnie. Usiadem z papierow r w
rku w starym fotelu, trzymajc j pod wiato. Nie powinnimy posuwa si do tego, eby
we wszystkim i w kadym i za wszystkim i za kadym domyla si czego osobliwego,
zagadkowego, znaczcego, przecie to tylko ta papierowa ra, a cilej mwic, ta ta
papierowa ra, w ktr wwczas na festiwalu muzycznym w Stocket trafi Roithamer, tak
samo jak trafi w dwadziecia trzy inne, innego koloru, nic wicej. Jeli mielibymy
ustawicznie przypisywa znaczenie wszystkiemu, co spostrzegamy, to znaczy widzimy, i
temu, co si w nas dzieje, do tego jeszcze robic z tego jak zagadk, wczeniej czy pniej
bymy zwariowali, pomylaem. Wolno nam widzie to tylko, co widzimy, a to, co widzimy,
jest tylko tym, co widzimy. Teraz znowu zaczem obserwowa Hllera z okna na
Hllerowskiej mansardzie, patrzyem, jak zszywa olbrzymiego, czarnego, wypchanego po
brzegi ptaka. I naraz zobaczyem, moe dlatego e moje oczy dostosoway si do owietlenia
w Hllerowskiej pracowni albo nagle zmienio si samo owietlenie, kilka takich duych
ptakw, caa tylna cz pracowni Hllera pena bya takich ptakw, nie wszystkie z tych
duych, wrcz olbrzymich ptakw byy rwnie wielkie, nie wszystkie byy czarne, ale nie
byy to ptaki z naszej okolicy, prawdopodobnie, pomylaem, ptaki te pochodz z kolekcji
jakiego pasjonata ptakw, jednego z zamonych pasjonatw ptakw, ktrych sta na podr
do Afryki, Ameryki Poudniowej lub Indii, aby polowa na takie olbrzymie ptaki, a potem
wczy je do wasnej kolekcji. Olbrzymia kolekcja ptakw, pomylaem, a za chwil znw:
olbrzymia kolekcja ptakw, uderzaem si w czoo, i tak co chwil: olbrzymia kolekcja
ptakw, olbrzymia kolekcja ptakw! Roithamer opowiada o rnych aspektach pracy
Hllera, o preparowaniu zwierzt wszelkiej maci, wypychaniu ich i tak dalej, ptactwa
wszelkiego rodzaju, ta obserwacja Hllera przy pracy bya dla Roithamera, jak sam twierdzi,
zawsze owocna, przypatrywanie si, jak si je preparuje, wypycha i zszywa, te martwe
stwory, twory natury. Dla niego, Roithamera, owe wypchane twory natury byy jak twory
sztuki, podobnie jak te, wci daway mu okazj do rnego rodzaju rozwaa o naturze
sztuki i sztuce natury, wci byy dla niego najbardziej zagadkowymi tworami sztuki,
poniewa naprawd byy ju tworami sztuki etc., i faktycznie byy zagadkowe, tutaj, pord
natury obfitujcej przecie w setki, tysice tworw jeszcze natury etc., Hller przeksztaci je
w twory sztuki, rk Hllera zostay przeksztacone w twory sztuki pord natury etc. Z
tworw natury uczyni Hller twory sztuki, a owe twory sztuki s w kadym wypadku
bardziej zagadkowe ni czyste twory natury, ktrymi kiedy same byy. Praca Hllera, w
wyniku ktrej z czystych tworw natury powstay czyste twory sztuki, bya przykadem
skaniajcym Roithamera do czstych przemyle na temat sztuki i natury, nagle
uwiadomiem sobie wszystkie te myli, ktre Roithamer naturalnie rzecz jasna zawsze od
razu odnosi do wszystkiego, to znaczy do wszystkiego innego ni te myli. Teraz nie
potrafiem wszake poda jakiejkolwiek definicji. Jednak zastanawiaem si, jak to moliwe,
e a tyle pokole, a przed Hllerem mona wykaza, e byo ich cztery, pi, przez cae
ycie zajmowao si wypychaniem i preparowaniem zwierzt, wiadomie lub niewiadomie
przez cae wieki z czystych tworw natury robili czyste twory sztuki. Ta moja medytacja
trwaa ca godzin. Chodzc tam i z powrotem, mylaem na Hllerowskiej mansardzie, e
do spucizny po Roithamerze powinienem si tylko przyblia, zrazu tylko przyblia, jeli
od razu wezm si do pracy, moim planem powinno by jedynie posegregowanie
Roithamerowskich papierw i ewentualnie ich opracowanie, do czego jednake nie mam
prawa, tak prawa, jak i niezbdnej przy takim przedsiwziciu dozy bezwzgldnoci,
opracowanie zakada bowiem bezwzgldno wobec opracowywanego przedmiotu, a ja
wobec spucizny po Roithamerze nie posiadaem nigdy niezbdnej dozy bezwzgldnoci. Nie

sposb pomyle, e ewentualnie wszystkie te fragmenty, ewentualnie i strzpy, jedno z


drugim jako z sob pocz i z tych zaledwie fragmentw i strzpw jego mylenia
powstanie jaka cao, i jeszcze do tego cao nadajca si do publikacji, jak bowiem
mogem skonstatowa, gdy tylko po raz pierwszy zobaczyem spucizn po Roithamerze,
byy to gwnie uamki jego myli, z ktrych to uamkw on sam chcia zrobi cao po
ukoczeniu (Roithamer) czy te wykoczeniu (Hller) Stoka, najpierw wszystkie swoje siy
powici ukoczeniu Stoka, natomiast Stoek ukoczywszy (Roithamer) czy
wykoczywszy (Hller), mia zamiar natychmiast, z najwiksz intensywnoci, na jak go
byo sta, tudzie now intensywnoci, po ukoczeniu Stoka jeszcze intensywniejsz,
moim kolejnym wzlotem umysu, sowa Roithamera, jeszcze przed paroma miesicami w
Anglii, bdzie przystpienie do ukoczenia (Roithamer) czy wykoczenia (Hller) moich
tekstw, faktycznie bowiem caymi latami, sowa Roithamera, pracujc nad Stokiem,
mogem zrealizowa zaledwie fragmenty mojego naukowego dorobku na pimie, a same
fragmenty nie wystarcz, owe fragmenty trzeba nastpnie, dopiero jednak, kiedy poukada mi
si wszystko w gowie, rozumiesz!, powiedzia mi Roithamer, zebra w cao. Od razu
zrozumiaem, e mam faktycznie do czynienia z setkami, tysicami fragmentw
zostawionych mi przez Roithamera, ktrych jednak nie bd redagowa, poniewa nie mam
do tego prawa, redakcja w ogle nie ma prawa bytu, obojtnie, kto chce i co chce opracowa,
nigdy nie ma do tego prawa, mimo i cay wiat cay czas zalewaj tak zwane niegotowe
produkty umysu, wytwory gw, ktre nagle byy zmuszone przerwa prac nad tymi
pracami, porzucone obojtnie z jakiego powodu, najczciej jednak z powodu choroby lub
rozpaczy, lub te samokrytyki, sowa Roithamera, z powodu odstpienia tych umysw od
tego, co wymyliy, i w takim wypadku zawsze wszystkiego tego, o czym mylay przez cae
ycie, a wtedy inni bior si do redagowania owych porzuconych i zarzuconych fragmentw,
strzpw, strzpw myli w przekonaniu, e musz je zredagowa i wyda, obojtnie gdzie,
w proceder wydawania jest zawsze, w kadym wypadku, przestpstwem, moe nawet
zbrodni, poniewa mamy przecie do czynienia z produktem umysu, albo z wieloma
produktami umysu, ktre przez samych producentw uznane zostay susznie za porzucone,
pomylaem, chodzc tam i z powrotem po Hllerowskiej mansardzie, ju nieraz tak sobie
mylaem, rwnie jeszcze w szpitalu, e nigdy nie bd spucizny po Roithamerze
redagowa, dopuszcza si tej redakcyjnej zbrodni, nie zostan tak zwanym redaktorem, nie
bd tym godnym najwyszej pogardy zbrodniarzem, ja spucizn po Roithamerze
uporzdkuj i posegreguj, a potem moe wyl do jego wydawcy, dam temu wydawcy
wgld w spucizn po Roithamerze, poniewa okaza on ju zainteresowanie i o swoim
zainteresowaniu poinformowa nie tylko Roithamera, lecz i mnie, w licie do szpitala, ale
poinformowa w taki sposb, e wzbudzio to moje podejrzenia, pomylaem, tam i z
powrotem chodzc, by moe przeszkadzajc Hllerom w ich sypialni, nie sdziem jednak,
e Hllerowie pi, to znaczy Hllerowa i dzieci Hllerw, faktycznie trudno byo sobie
wyobrazi, e pi, do spania nie byo bowiem warunkw, a ju na pewno nie sprzyjaa
spaniu pogoda, naga zmiana cinienia i kierunek wiatru, nagle odkryem prawdziw
przyczyn mojej bezsennoci i wci jeszcze wzmagajcego si niepokoju, a mianowicie, e
wieczorem zmienia si pogoda, u wszystkich wywoujc straszliwy niepokj, to przez ni
prawdopodobnie Hller, zamiast i spa, uciek do pracowni, wystarczyo spojrze przez
chwil w kierunku pracowni, by stwierdzi, i on, Hller, wci zajty by wielkim, czarnym,
olbrzymim ptakiem, i byo raczej nie do pomylenia, e teraz albo za krtk chwil przerwie
prac, w najbliszym czasie nie da si przewidzie, kiedy Hller przestanie zajmowa si
ptakiem, pomylaem, a chwil potem, e tu, w przeweniu Aurach, ludzie zawsze wydani
s na pastw nagych, byskawicznych zmian pogody, w wielu wypadkach miertelnych, i e
ta zmienna pogoda przyprawiajca o rozpacz doprowadza wszystkich do stanu na krawdzi
przetrwania, i e ze spowodowanej przez ni rozpaczy, a nawet skrajnej rozpaczy, wyrwa

ich moe tylko praca, to, e czym si zajm, dlatego Hller ustawicznie zajmuje si ptakiem,
a Hllerowa, ktra po wieczornym posiku siada do maszyny do szycia, i prawdopodobnie
nie ley teraz w ku, pomylaem, tylko wci zajta jest szyciem, nawet jeli nie siedzi
przy maszynie do szycia, siedzi przy maym stoliku w swoim pokoju i rcznie co szyje, albo
ceruje, albo szydekuje lub robi na drutach, obojtnie co, musi jako przey noc, ktra
przyniosa tak zmian pogody, wszyscy musz przey t noc, wszyscy, wszyscy,
pomylaem, a kiedy tak mylaem, i chodziem, raz do drzwi, raz do okna, ulyo mi nieco,
poniewa kiedy kto zajty jest myleniem o sytuacji innych osb, zawsze przynosi to ulg i
jego wasn sytuacj czyni znoniejsz. Wic uporzdkuj i posegreguj spucizn po
Roithamerze, skupiem si teraz na tych dwch pojciach, porzdkowa i segregowa, i kilka
razy powtrzyem na gos porzdkowa i segregowa i za chwil znowu kilkakrotnie
porzdkowa i segregowa, ale nie redagowa, ani jednej linijki w spucinie nie zmieni, ani
na jot nie zmieni, uporzdkuj i posegreguj, wci powtarzaem: porzdkowa i
segregowa i tym wci powtarzanym porzdkowaniem i segregowaniem zdoaem w kocu
si uspokoi, dlatego tak czsto i wci na nowo powtarzaem porzdkowa i segregowa, ale
bez adnej, najmniejszej choby redakcji, mwiem. Gwny za tekst Roithamera, to znaczy

O Altensam i wszystkim, co ma zwizek z Altensam, ze szczeglnym uwzgldnieniem


Stoka, w ktrym ostatecznie, jak mogem stwierdzi ju pierwszy raz w szpitalu, trzymajc
w rkach ten tekst, ktry bardziej ni jakikolwiek inny jego tekst nadaje si do
opublikowania, zostao zapisane w najbardziej skoncentrowany i najbardziej Roithamerowi
odpowiadajcy sposb wszystko, co kiedykolwiek pomyla, wyl dokadnie w tej formie, w
jakiej to pozostawi, do jego wydawcy, pierwszy rkopis, to znaczy wersj liczc osiemset
stron, i drugi, liczc trzysta stron wersj tej redakcji, oraz trzeci, liczc ju tylko
osiemdziesit stron, wersj drugiej redakcji, wszystkie trzy rkopisy Roithamera, wszystkie
te wersje bowiem skadaj si na jedn cao, kada wynika z nastpnej, cao obejmujc
ponad tysic stron, w ktrej kady element jest rwnie wany i z ktrej nie wolno usuwa
nawet najmniejszego z nich, poniewa wtedy wszystko stanie si niczym, i pomylaem teraz,
znowu chodzc tam i z powrotem po Hllerowskiej mansardzie, e Roithamer, po
wieloletniej pracy ukoczywszy pierwsz wersj, zwtpi w ni i zastpi t pierwsz wersj
drug, a w t drug wersj rwnie zwtpiwszy, sporzdzi wersj trzeci, za kadym razem
robic now wersj z poprzedniej, w ktr musia zwtpi, a na kocu, na krtko przed
mierci, to znaczy cile mwic ju w drodze z Londynu do Altensam, w pocigu, zacz
korygowa i demontowa jeszcze ostatni wersj, osiemdziesiciostronicow, a przez to, jak
sdzi, zacz j niszczy i przez to, e chcia, jak sdzi, t ostatni najkrtsz wersj jeszcze
raz skrci i sporzdzi wersj jeszcze krtsz, pomyle tylko, z materiau zawartego na
ponad omiuset stronach ostatecznie taki, ktry liczy zaledwie dwadziecia lub trzydzieci, o
ile mi wiadomo, i przez to, jak sdzi, w ogle cay produkt, ktry okrela zawsze jako
najwaniejszy produkt swego umysu, potem jednak w niego zwtpi i go zniszczy, jak
sdzi, wanie w tym procesie ustawicznego podwaania oraz korygowania wszystkich myli
w caoci, w kocu za, jak sdzi, cakowitego ich zniszczenia, kiedy by ju poza
Londynem, jadc na pogrzeb siostry przez Dover, Bruksel et cetera, jak mog si
zorientowa z jego korekt, w tym procesie z liczcej ponad osiemset stron caoci zostawi
liczc tylko czterysta, nastpnie tylko sto pidziesit, nastpnie tylko osiemdziesit, w
kocu liczc niespena dwadziecia stron, aby w konsekwencji ostatecznie niczego ju nie
pozostawia z Caoci, dopiero w tym procesie powstaa Cao, suma tego wszystkiego
stanowi Cao, powiedziaem sobie, patrzc na d na pracowni Hllera i obserwujc
Hllera, a jednoczenie pomylaem, e ta Cao, ktr w plecaku przydwigaem ze szpitala
na Hllerowsk mansard, w plecaku przyniesionym mi przez matk do szpitala, owo tak
zwane dzieo ycia wraz z ca reszt spucizny po Roithamerze, zakrawa na grotesk,
pomylaem, e przydwigaem ze szpitala spucizn po Roithamerze akurat w tym plecaku,

w ktrym dotd przenosio si wycznie prowiant wysokogrski dla mojej rodziny, w


ktrym dotd nosio si wycznie weniane skarpety i kiebas, smalec i onuce, nauszniki i
sznurowada, cukier i chleb, wszystko cakowicie pomieszane, zatem wanie w tym
wysokogrskim plecaku przydwigaem na Hllerowsk mansard, i musz tu uy sowa
przydwiga, mwi bowiem o tysicach stron, mamy tu bowiem do czynienia z tysicami
stron, jednake, pomylaem, setki, cae tysice fragmentw, z jednej strony czcych si z
sob, z drugiej nieczcych si wcale, pomylaem, przy oknie stojc i zastanawiajc si, czy
mam usi w starym fotelu, czy nie, tych fragmentw nie bd jednak redagowa, nie bd
redagowa tej spucizny, wszystko uporzdkuj, a przynajmniej podejm prb
zaprowadzenia porzdku pord tej sterty zapisanych papierw, ale nic nie bd redagowa,
ju samo sowo redagowa czy redakcja przyprawia mnie o mdoci. Szczerze mwic, zaraz
po przyjedzie woyem do szuflady biurka tylko tak zwane dzieo ycia Roithamera, tekst o
Altensam i wszystkim, co ma zwizek z Altensam ze szczeglnym uwzgldnieniem Stoka,
natomiast pozosta cz spucizny miaem jeszcze w plecaku, poniewa nie byem pewien,
jak unikn nieporzdku, wyjmujc spucizn z plecaka, najpierw wyjem tak zwane dzieo
ycia i woyem je do szuflady, a plecak pooyem obok biurka na kanapie, lea jeszcze na
kanapie, plecak z zaschnit plam, jak zauwayem, mj ojciec prawdopodobnie pobrudzi
go krwi zajca, teraz zastanawiaem si, czy rozpakowa plecak, jego zawarto, te setki,
jeli nie tysice stron starannie wyj i woy do biurka, czy nie nadarza si teraz dobra
okazja, aby, w tym stanie wyranego lku, w ktrym teraz si znajdowaem, cakowicie
niezdecydowany i coraz bardziej w stanie niezdrowej ekscytacji z powodu nagej zmiany
pogody, aby wyj z plecaka ca zawarto, powolutku, tak starannie, rozsdnie, w miar
moliwoci bez drenia rk, eby z wielkiego nieporzdku, jak mi si wydawao, w tych
papierach nie zrobi si jeszcze wikszy, to zastanawianie si, czy rozpakowa plecak, czy
nie, doprowadzio mnie na skraj rozpaczy, raz mylaem tak, raz nie, raz: rozpakowa plecak,
raz: nie rozpakowywa, w kocu podszedem do plecaka, chwyciem go i wysypaem
zawarto plecaka na kanap, nagle chwyciem plecak, odwrciem do gry dnem i
wysypaem ca zawarto na kanap. Nie powinienem by tego robi, powiedziaem do
siebie, cofnem si o krok, potem zrobiem jeszcze krok do tyu, potem jeszcze jeden, i
spogldaem spod okna, to znaczy odwrcony od okna, na stert papierw, jeszcze lekko si
przesuwajcych, i kiedy tak patrzyem spod okna, ze sterty spucizny po Roithamerze
powolutku obsuno si kilka kartek, tam gdzie w stercie kartek powstay puste miejsca,
zapaday si one tu i wdzie i znowu obsuwao si kilka kartek. Przyoyem do do ust, aby
powstrzyma krzyk, i odwrciem si, jakbym si naraz przestraszy, e kto mgby mnie
zobaczy w tej straszliwej sytuacji, jednoczenie straszliwie komicznej. W rzeczywistoci
jednak, naturalnie, nikt na mnie nie patrzy. Hller trzyma na kolanach olbrzymiego,
czarnego ptaka i go zszywa. Podszedem do kanapy, zaczem bra raz po raz tyle kartek ze
spucizny Roithamera, ile mogem uchwyci w donie, i wpycha je do szuflad w biurku.
Braem ca gar papierw i pakowaem je do szuflady w biurku, a ostatnia kartka znalaza
si w biurku, pod koniec musiaem upycha je kolanem, aby zmieciy si w ostatniej
szufladzie, wypenionej ju po brzegi. Wtedy chwyciem plecak i cisnem go na szaf.
Stojc plecami do okna, powiedziaem do siebie, e wanie uczyniem co strasznego. Ale
najwaniejsze, e teraz nie bd ju patrzy na ca t spucizn, pomylaem, adnego z tych
papierw ju nie zobacz. Fakt, e papiery byy schowane w biurku, a nie w plecaku, nie
zmienia, naturalnie, sytuacji, w jakiej si teraz znalazem, sytuacji okropnej. Przeciwnie,
miaem teraz jeszcze gorsze wyrzuty sumienia, poniewa przez to, e wypakowaem te
papiery z plecaka, impulsywnie wysypaem je na kanap, wszystkie prawdopodobnie
pomieszay si ju na amen, pomylaem. A poniewa papiery Roithamera, o ile wiem, nie
miay adnych oznakowa, strony nie miay numerw itd., teraz mogem jedynie oczekiwa,
e ju nigdy nie zaprowadz w nich porzdku, takie porzdkowanie zawsze mnie przecie

doprowadza do pasji, szewskiej pasji, staem tak i powtarzaem wci do siebie, e takie
porzdkowanie i ukadanie, bez nadziei na cokolwiek, faktycznie doprowadzi mnie do
szalestwa, niele si urzdziem, mylaem, co ja tu wyprawiam, dobrze wiem, co
wyprawiam, nawet jeli nikt inny tego nie wie. Usiadem w starym fotelu przy drzwiach, w
stanie wyczerpania, w stanie totalnego wyczerpania naraz stao si dla mnie jasne, w jakim
beznadziejnym pooeniu si znalazem, bez wyjcia, w pewnym momencie wszystko mi si
chyba pomieszao w gowie, tak mylaem, postradaem zmysy, chwyciem plecak i
wysypaem jego zawarto na kanap, wszystko kompletnie mieszajc, nie bdzie ju mona
tego na nowo uoy. Siedziaem w starym fotelu i wielokrotnie powtarzaem:
uporzdkowa, posegregowa, i tyle razy to powtrzyem, e a musiaem si zamia,
gonym miechem. A po tym miechu zapada cisza, jak nigdy dotd. Hller zgasi wiato,
wstaem, spojrzaem na d i zobaczyem, e w pracowni Hllerowskiej, w preparatorium,
byo ciemno. Teraz nie wiedziaem, dlaczego Hller akurat w tej chwili zgasi wiato, czy
zgasi wiato dlatego, e ja si zamiaem, czy mojego zamiania si wcale nie sysza, tylko
zgasi wiato, poniewa skoczy prac przy duym, olbrzymim ptaku, faktycznie bowiem
musia Hller przerwa prac nad ptakiem i wyj z pracowni, chyba e by jeszcze w
pracowni, tylko, z jakiego powodu, zgasi, ale w takim razie musiaby teraz przebywa w
pracowni w kompletnej ciemnoci? Przysunem si do samego okna i nasuchiwaem, ale
niczego nie syszc, z wyjtkiem huku Aurach, nagle znowu ten huk, ale nic poza tym,
wydao mi si naraz, e wszystko pi, na czym oparem moje przypuszczenie, nie wiem,
naraz jednak wydao mi si, e w domu Hllera wszystko, dlaczego jednak Hller zgasi
wiato akurat w tej chwili, kiedy ja si zamiaem, w chwil po moim zamianiu si w
pracowni Hllera nie palio si ju wiato. Co jednak miaby Hller robi w ciemnej
pracowni, przecie nic nie widzi, a moe wiato z mojej, Hllerowskiej mansardy, padajce
na d w stron Aurach, wystarcza rwnie do owietlenia pracowni, pomyla moe teraz,
on, Hller, e zgasi u siebie wiato w pracowni, poniewa wystarczy mu wiato dochodzce
z mansardy, pomylaem, stojc przy oknie, a potem, no ale dlaczego Hller miaby akurat o
wp do pierwszej nad ranem naraz skoczy prac, cho wszystko wskazywao na to, e
przepracuje ca noc, w jego wypadku nie byoby niczym szczeglnym, e przebywa przez
ca noc w pracowni, pracujc, podczas gdy ona ca noc siedzi w sypialni na grze i szyje,
ceruje lub szydekuje, bd robi na drutach, poniewa spa mog tylko Hllerowskie dzieci,
e on, Hller, moliwe, i wci jeszcze przebywa w pracowni i, zaintrygowany, teraz mnie
obserwuje, Hller bowiem, tak mylaem, pewnie mnie teraz obserwuje, sam zgasiwszy
wiato w pracowni, a zatem wiedzc, e ja go z Hllerowskiej mansardy nie mog widzie,
jest takim czowiekiem, pomylaem, e, sam pod oson ciemnoci, z miejsca, w ktrym jest,
z dobrze osonitego miejsca przy oknie pracowni, teraz mnie obserwuje, jak ja tu na grze,
na mansardzie Hllerowskiej, przy oknie stoj i patrz na d, na okno jego pracowni,
niewykluczone, e obserwuje, w jakim teraz jestem stanie, i e z tej swojej obserwacji
wyciga wnioski o moim stanie, moim stanie umysowym, jak i cielesnej konstytucji, i e
pniej, rano, z powodu tej nocnej obserwacji, innymi bdzie patrzy na mnie oczyma, ni
gdyby mnie noc nie obserwowa, przecie ja przez to gone zamianie si po mojej
medytacji o porzdkowaniu i segregowaniu spucizny po Roithamerze sprowokowaem go do
obserwowania mojej osoby, pomylaem, teraz nic mu ju nie pozostaje, jak tylko mnie
obserwowa, zgasiwszy wiato, ma mono mnie obserwowa. Nie musi nawet wstawa i
podchodzi do okna, z miejsca, gdzie pracuje, moe mnie bowiem mie na oku, nawet gdyby
zajmowa si wci zszywaniem ptaka, z miejsca bowiem, w ktrym przebywa teraz Hller
i, jak przypuszczam, mnie obserwowa, moe mnie dobrze obserwowa, kiedy poka si
przy oknie Hllerowskiej mansardy, pomylaem, kiedy pokazuj si przy oknie
Hllerowskiej mansardy, Hller mnie widzi, dlaczego wic miabym si przy oknie
pokazywa?, pomylaem, przecie nie musz si pokazywa przy tym oknie, mog si

cofn, cofn tak daleko, e Hller ju mnie nie zobaczy, nie bdzie w stanie mnie
zobaczy, i cofnem si, i pomylaem, e teraz, skoro si cofnem, Hller moe znowu
zapali wiato w pracowni, poniewa zakada, e teraz, cofnwszy si od okna, nie interesuj
si ju jego osob, moe spokojnie zapali wiato, bo ja ju nie patrz z gry, pomylaem,
moe myle: mog ju wczy wiato w pracowni, poniewa on (ja) ju nie patrzy z gry,
niewykluczone bowiem, e zirytowao Hllera, i ustawicznie go obserwuj, nikt nie lubi, jak
go kto ustawicznie obserwuje, tym bardziej, kiedy jest pochonity prac, tak jak teraz
pochonity by wypychaniem i zszywaniem olbrzymiego czarnego ptaka. Nie mia ju
przecie powodu, by nie zapala wiata w pracowni, pomylaem, ja ju go, Hllera, nie
obserwowaem, usiadem na starym fotelu, zreszt w czasie siadania kilkakrotnie uderzajc
na pask doni w gow, jakby takie uderzanie w gow doni na pask miao by w czym
pomocne, wprowadziem si w stan takiej ekscytacji, e ju nie mogem z niej wyj, uyem
ju wszystkich moliwych wybiegw, pomylaem, chodziem tam i z powrotem, chodziem
do okna, od okna chodziem, do kanapy chodziem i od kanapy odchodziem, szedem do
drzwi i z powrotem, wpatrywaem si w podog, zajmowaem si wasnymi domi,
wasnymi stopami, jak tylko bowiem wszedem na gr po wieczornym posiku, zdjem
buty, a pniej take skarpety cignem, i przez cay ten czas byem na Hllerowskiej
mansardzie boso, boso choby w tym celu, eby nie przeszkadza Hllerom moim
nieustannym chodzeniem tam i z powrotem, ktre zazwyczaj jest zawsze bardzo szybkim
chodzeniem tam i z powrotem, kiedy chodz tam i z powrotem boso, to nie przeszkadzam,
zawsze tak mylaem, zawsze te, take w Anglii, obojtnie gdzie ulegaem nawykowi
chodzenia tam i z powrotem, zdejmowaem zawsze buty i naturalnie te cigaem skarpety,
lecz jak si okazao, niezbyt byo uyteczne owo zajmowanie si domi i stopami, a w kocu
obserwacja wszystkich przedmiotw na Hllerowskiej mansardzie, moj uwag szczeglnie
zwrcia czarna gumowa paka na zewntrznej cianie mansardy Hllera, wczeniej uywana
do pdzenia byda, co ta gumowa paka robi akurat tu, na Hllerowskiej mansardzie,
pomylaem sobie, prawdopodobnie zrobi j sam Hller, pewnego dnia uciwszy kawaek
kabla, przymocowujc do ucitego kabla rczk z tamy stalowej, kiedy jeszcze mia krowy i
kozy, musia mie tak gumow pak, wszyscy tu maj takie zrobione z kawaka kabla
gumowe paki, w caej dolinie Aurach mona zobaczy, jak takimi czarnymi gumowymi
pakami z kabla przepdzaj bydo, z podwrka na pole, z pola na podwrko, ale co ta
gumowa paka robia tu na Hllerowskiej mansardzie?, pytaem si, moe miaa jakie
znaczenie dla Roithamera, a jeli tak, to jakie?, nie chciaem jednak traci czasu na
zastanawianie si nad gumow pak, wic po prostu przestaem zastanawia si nad gumow
pak i przeszedem do innej myli: e boso zawsze lepiej mi si myli, ni nie na bosaka, no
i z czego to wynika, e boso potrafi lepiej myle, a jednoczenie gbiej, gruntowniej, ni
nie na bosaka, i e stao si to niemal moim nawykiem na cae ycie, e w pomieszczeniach,
w ktrych jest to dopuszczalne, natychmiast zdejmuj buty i boso chodz wkoo, w domu
Hllerowskim pocztkowo nie zdejmowaem butw, nie od razu. Zaraz po wejciu
zauwayem, e tu nie mog, przynajmniej w pierwszych chwilach, zdj butw, jednake na
grze, na Hllerowskiej mansardzie, od razu zdjem buty i zaczem chodzi w skarpetach,
w skarpetach tam i z powrotem, jak ju si rozpakowaem i po raz pierwszy rozejrzaem si
po Hllerowskiej mansardzie, do wieczornego posiku znowu woyem buty, wydawao mi
si bowiem niemoliwe schodzi w skarpetach na wieczorny posiek do pokoju stoowego
Hllerw, Hllerowie bowiem te mieli na sobie wszyscy buty, nie chodzili boso,
prawdopodobnie nie chodzili boso z mojego powodu, tak jak ja z ich powodu boso nie
chodziem, zatem nikt nie chodzi boso, chocia wszystkim, Hllerom i mnie, odpowiadaoby
chodzenie boso, ale zaraz po wieczornym posiku, znowu na Hllerowskiej mansardzie,
zdjem buty i cignem skarpety i zaczem chodzi boso. Owo chodzenie boso mam
jeszcze z dziecistwa, przez cae dziecistwo chodziem boso, take w szkole boso

chodziem, przez cay rok, tylko w najzimniejsze miesice nie, wszyscy w szkole chodzili
boso, tylko Roithamerowi nie wolno byo chodzi boso, poniewa nigdy dziecko z Altensam
tu, na dole, nie chodzio boso, Roithamer niczego nie zrobiby bardziej ochoczo, ni chodzi z
nami boso, ale nigdy mu nie byo wolno, dlatego zawsze by jedynym w szkole, ktry nie
chodzi boso, mnie bowiem zawsze wolno byo chodzi boso, co u syna lekarza stanowio
raczej wyjtek. Jeeli bd chodzi boso, nikt tego nie usyszy, pomylaem wwczas, od
razu wic bez adnych ogranicze zaczem boso chodzi tam i z powrotem, wprawiajc si
w tym chodzeniu boso po Hllerowskiej mansardzie, jak tylko wszedem na Hllerowsk
mansard, ale wiadomy tego, e kiedy chodz boso, ciszej chodz ni nie na bosaka, eby
nie zacz gono chodzi boso, nie powinien wic myle o tym, e chodz boso, wic i
cicho, pomylaem. Jak mi wiadomo, take Roithamer po Hllerowskiej mansardzie zawsze
chodzi boso, nigdy jednak nie zjawi si boso na posiku z Hllerami, nawet w lecie, kiedy to
cakiem normalne i naturalne byo, e wszyscy Hllerowie chodzili boso. Irytowaa mnie
jednak ta gumowa paka z kabla, zdjem wic j ze ciany, bya czarna i cika, machnem
ni kilkakrotnie w powietrzu, to wymachiwanie w powietrzu powtrzyem par razy, patrzc
przez okno na d, zastanawiajc si, czy moe mnie przy tym kto obserwowa. A gdyby tak
t gumow pak, przez moment pomylaem, waln w biurko? Jednake nie walnem
gumow pak w biurko, ze strachu, e t gumow pak mgbym uczyni co, czego
wolaem unikn, wic powiesiem j znowu na cianie. Gumowa paka nie dawaa mi jednak
spokoju, zdjem j wic znowu, otworzyem drzwi i powiesiem j na zewntrz w korytarzu,
na haku, na ktrym wisia ju somkowy kapelusz, prawdopodobnie Hllera, pomylaem.
Ponownie stojc na Hllerowskiej mansardzie, pomylaem, e na Hllerowskiej mansardzie
nie ma ju paki z gumy. Czy jednak nie jestem obserwowany? Przypuszczaem, e kto
moe mnie obserwowa, ale nie mogem stwierdzi, czy na pewno. S takie czynnoci, ktre
czowiek wykonuje z myl o sobie wycznie, wycznie o sobie, w adnym wypadku nie
wykonuje ich z myl o innej osobie. Jeeli Hller jest jeszcze w pracowni, pomylaem, to
dlaczego nie zapali wiata, zdawao mi si, e z pracowni Hllera doszed do mnie, tu na
grze, jaki odgos, z preparatorium, odgos zwizany z rzemielnicz prac Hllera, jak
sdziem, zatem Hller musia chyba jeszcze by w preparatorium, jednak co skonio go,
jeli faktycznie tam by, do ukrywania si przede mn?, pomylaem. Teraz, pomylaem,
chyba faktycznie wypad mu, Hllerowi, z rki jaki metalowy przedmiot, usyszaem
bowiem z pracowni odgos upadania jakiego przedmiotu z metalu. Wci jednak: dlaczego
nie chce ju zapali wiata? I naraz wpadem na pomys, eby zgasi wiato u mnie,
pogry mansard Hllerowsk w cakowitej ciemnoci, tak, eby Hller myla, e
poszedem spa, wreszcie poszedem spa, a on mg zosta bez przeszkd w pracowni, i w
dalszym cigu, nieobserwowany przeze mnie, pracowa przy czarnym olbrzymim ptaku, w
penym wietle. Zgasiem wiato i podszedem do okna, oczekujc, e w pracowni Hllera
wkrtce znowu zabynie wiato, byem bowiem pewien, e Hller jest jeszcze w pracowni,
nie syszaem bowiem wcale, eby wychodzi z pracowni i szed do swojego pokoju, musi
wic chyba wci by w pracowni, teraz, kiedy cakowicie zaciemniem Hllerowsk
mansard, faktycznie, na Hllerowskiej mansardzie panowaa cakowita ciemno, a kiedy z
Hllerowskiej mansardy patrzyem na zewntrz, nie dostrzegaem tam rwnie niczego
innego oprcz totalnej ciemnoci, syszaem moe tylko huk Aurach, ale Aurach nie
widziaem, niczego ju nie widziaem, wiadomo bowiem, e tu, nad Aurach, w dolinie
Aurach, a przede wszystkim w przeweniu Aurach, panuje najwiksza ciemno,
najciemniejsza, i e to wiele znaczy, e wanie tutaj, w tej najciemniejszej ciemnoci, w
przeweniu Aurach wybudowa swj dom Hller, i e Roithamer w tej najciemniejszej
ciemnoci czu si najlepiej, lub te, dokadniej si wyraajc, tutaj, w tym najciemniejszym
miejscu, znalaz idealne warunki do realizacji postawionego przed sob celu. Mnie
przewenie Aurach wci napawao wycznie strachem, przynajmniej w wieczr mojego

przyjazdu i w nocy po przyjedzie, ktre s teraz przedmiotem mojego opisu. Co chwila


mylaem, e za moment Hller zapali u siebie wiato, ale go nie zapali, by moe dlatego,
mylaem, e zrozumia sytuacj, to znaczy, e ja zgasiem wiato na Hllerowskiej
mansardzie tylko dlatego, eby on w swej pracowni ponownie wiato zapali, e on wie, e
nie poszedem spa, tak jak udawaem przed nim, tylko wci stoj przy oknie, czekajc
tylko na to, a on ponownie zapali wiato w pracowni, a ja przez to ponownie bd mg
widzie go i obserwowa. Musi si wystrzega takich ludzi (jak ja), pomyla
prawdopodobnie, i w dalszym cigu nie zapala wiata, wola siedzie w cakowitej
ciemnoci i nie zapala wiata, pomylaem, a teraz niszczy sobie oczy, poniewa
prawdopodobnie pracuje dalej przy olbrzymim czarnym ptaku w cakowitej ciemnoci, ale
nie chce zapali wiata, nie chce, bym go znowu obserwowa. Nie mogem tego ju duej
wytrzyma i nagle ponownie zapaliem wiato u mnie, na Hllerowskiej mansardzie, i
rzuciem si do okna, eby zobaczy, jak Hller zareaguje na w fakt, e znowu zapaliem
wiato na Hllerowskiej mansardzie. Faktycznie, ujrzaem Hllera, na swoim miejscu, przy
pracy, na kolanach trzyma duego, czarnego ptaka. On, Hller, patrzy teraz na mnie, w gr,
pracuje przy ptaku, jednoczenie patrzc na mnie, w gr, pomylaem. Cofnem si jednak,
poniewa nie chciaem by obserwowany, od okna, a cofajc si, wywrciem pokanych
rozmiarw wieszak, stojcy koo okna, o ktry potknem si, cofajc si gwatownie.
Sekund pniej otworzyy si drzwi i stan w nich Hller, w koszuli nocnej. Co si stao,
zapyta, a ja pokazaem mu przewrcony wieszak. Pomg mi postawi go na nogi. Dziwi
si, e jeszcze nie jestem w ku, tylko tak stoj, w ubraniu. Bez sowa, kiedy ju pomg mi
postawi wieszak, wyszed z mansardy. A wic wcale nie byo go w pracowni, w
preparatorium, pomylaem. Rozebraem si, zgasiem wiato i pooyem si do ka. Byo
wp do trzeciej, pomylaem, zaraz przed zaniciem, e jestem cakiem wyczerpany. Z rana
przyjrz si bliej spucinie po Roithamerze, najpierw przyjrz si z bliska, a potem bd
segregowa i porzdkowa.

Segregowanie i porzdkowanie

On, Roithamer, nigdy nie musia si przecie oddala od Altensam, przez cae ycie
prbowa do Altensam si zbliy, chcia, by go rozumiano, tam, gdzie zrozumienie go byo
szalon ide, nieporozumieniem, zawsze byo niemoliwe, i zawsze bdzie niemoliwe,
sowa Roithamera, nigdy te nie udao mu si choby w niewielkim stopniu zbliy do
Altensam, w Altensam bowiem cay czas by obcym elementem. Nie by te czowiekiem,
ktry potrafiby naraz uczyni cokolwiek wbrew swemu charakterowi, postpi przeciwnie,
ni dyktowa mu wasny charakter, by czowiekiem, do ktrego nie miao zastosowania
sowo oportunista, w jakimkolwiek wzgldzie, co do mnie jednak, sowa Roithamera, co do
moich wyobrae, moich idei, caej mojej psychiki, ja zawsze byem oportunist, sowa
Roithamera. Wszystko w Altensam zawsze byo dla niego niesychanie trudne, dlatego ju
bardzo wczenie nie mg w Altensam wytrzyma, nagi si do Altensam i jego praw, wic
ju przy pierwszej nadarzajcej si sposobnoci z Altensam si wycofa. Tak jak jemu
Altensam byo obce, tak i on swojej rodzinie zawsze wydawa si obcym elementem, i tak we
wzajemnych, pryncypialnych i elementarnych oskareniach, sowa Roithamera, zawsze w
kocu wszyscy, to znaczy z jednej strony on, Roithamer, a rodzina Roithamerw z drugiej,
wszyscy coraz bardziej si cierali i zuywali, ten proces wyniszczajcego wzajemnego
zuywania si przebiega w Altensam cay czas w nieludzki sposb, urgajc ludzkiej
godnoci. Wszake dziki wrodzonej postawie badacza, to znaczy tendencji do badania
wszystkiego, bez wyjtku, ju wczenie udao mu si w procesie badania Altensam przejrze
Altensam na wskro, a przez to na wskro przejrze i pozna rwnie samego siebie i
postpowa z tym w zgodzie, przez cae ycie, z powodu tego ustawicznego i nieustannego
badania musia tak postpowa, jak postpowa, przez cae swoje ycie, ktre okrela
najchtniej mianem egzystencji, a jeszcze chtniej egzystencji w powolnym umieraniu, nie
dziaa z adnych innych pobudek, cae jego postpowanie wypywao wci z tej postawy
badawczej, od ktrej nie potrafi si ju uwolni, w sytuacjach, w ktrych inni z atwoci, a
czsto bardzo szybko posuwali si naprzd, on nie potrafi nigdy posuwa si ani z atwoci,
ani szybko, podporzdkowa si bowiem cakowicie owej postawie badawczej, ca swoj
osob, cay organizm, swoje mylenie, a przez to i swoje postpowanie, owej postawie
badawczej, bezwzgldnie jej podporzdkowa. W jego wypadku wszystko byo zawsze
najtrudniejsze. Jednak ju wczenie ujawnia si zaleta tego wci coraz wikszego wysiku
we wszystkich dziedzinach, zawsze bowiem docieraem gbiej ni inni, sowa Roithamera,
ani jednego kroku nie uczyniem bez wiedzy o poprzednim, sowa Roithamera, nic bez
uprzedniego przestudiowania wszystkiego a do koca, a przynajmniej bez prby zdania
sobie jasno sprawy, nim zrobi si kolejny krok, ze wszystkich poprzednich, rzecz jasna
zdajc sobie spraw, e jasno nie jest moliwa w niczym, a jednak moliwe jest co
zbliajcego si do jasnoci, zblionego, nie pena, faktyczna wiedza, tylko jedynie zbliona
do niej, wszystko zawsze jest tylko zblione i moe by tylko zblione. Zatem jednoczenie
kochaem Altensam jak nic w wiecie, poniewa Altensam jak nic innego w wiecie byo i
jest dla mnie czym tak dobrze znanym, jak i go nienawidziem, jak niczego innego na

wiecie nienawidziem, poniewa od samego pocztku byem w Altensam obcym elementem,


i ta okoliczno wpywaa na cae moje ycie, ca moj egzystencj, w caej mojej
egzystencji w powolnym umieraniu, i z tego powodu w niesamowitym stopniu zuywaem
swoj energi. Wci pytajc tylko, jak w ogle i dalej, nie w zwizku z czym i w jakim
stanie, sowa Roithamera. Moje otoczenie nie miao jednak absolutnie najmniejszego pojcia
o stanie, w jakim si znajdowaem, w ogle nie miecio im si to w gowie, nigdy nikt nie
pomyla nawet, jakich spustosze stan taki dokonywa w modym chopaku, jak unicestwia
mode ycie, poniewa nie chcieli o tym myle, w Altensam zawsze bowiem wszystko
skierowane byo przeciw myleniu, to zasadnicza rzecz, ktr naley stwierdzi o Altensam,
przeciw Altensam, e Altensam zawsze byo przeciw wszelkiemu myleniu. Altensam byo
zawsze miejscem dziaania, w ktrym zawsze dziaao si, nie mylc, w ktrym dziaanie
zawsze wykluczao mylenie, i tak jest do dzisiaj, nawet jeli w Altensam dzisiaj wszelkiego
dziaania ju zaprzestano, poniewa ludzie z Altensam do dziaania s ju niezdolni, skazani
na niemono dziaania, ju od tylu lat skazani na niemono dziaania, poniewa ich czas
ju min, nic ju nie pozostao. Czym jednak byo Altensam jeszcze przed trzydziestoma
laty, trzydziestoma picioma laty? Wci musz zadawa sobie to pytanie, poniewa to
najwaniejsze pytanie, ktre sobie wci zadaj, czym byo Altensam, z ktrego pochodz,
przed trzydziestoma czy trzydziestoma picioma laty, kiedy zaczynaem myle?
Dziwacznym tworem z kamieni i ludzi, w ktrym dziaao si, nie mylc, i przez cae
stulecia tak si dziaao. On, Roithamer, pocztkowo, we wczesnym dziecistwie, nie da
jeszcze si pozna jako ten, kim w oczywisty sposb okaza si pniej, przez dugi czas,
jeszcze przez te kilka lat w szkole gminnej, sam nie rozpoznawa w sobie, kim naprawd jest,
nie wiedzc, e w gruncie rzeczy, cho pochodzi z Altensam, a moe wanie dlatego, e z
Altensam pochodzi, ju od pocztku nastawiony by przeciwko Altensam, w okresie
dziecistwa, nawet jeeli od dawna ju by przeciw Altensam, to jeszcze nie da si pozna
jako kto, kto by Altensam przeciwny, z zewntrz bowiem jego dziecistwo, przynajmniej
wczesne, wygldao na normalne w Altensam dziecistwo, a nie na skierowane przeciw
Altensam, cho ju wtedy i, jak powiedzia, odkd zaczem samodzielnie myle, wszystko
we mnie skierowane byo przeciw Altensam tudzie wszystkiemu, co miao zwizek z
Altensam, i dzi jeszcze ma zwizek z Altensam, zawsze byy dwa Altensam, sowa
Roithamera, to, ktre kocham, poniewa nie byo przeciw mnie skierowane, i to drugie,
ktrego zawsze nienawidziem, poniewa byo absolutnie przeciw mnie skierowane, ju od
samego pocztku z najwiksz bezwzgldnoci. Jednake owo Altensam, ktre zawsze
uwielbiaem, to nie Altensam, ktre nie miao nic wsplnego z ludmi z Altensam, sowa
Roithamera, owo Altensam, w ktrym wci mogem si schroni, tymczasem w tym drugim,
ktrego nienawidziem, nigdy nie mogem si schroni, bo wci mnie atakowao. Wic
kiedy mwi, e Altensam nienawidz, zawsze mam na myli to Altensam, w ktrym nigdy
nie mogem si schroni i ktre zawsze mnie atakowao, ktre mnie odrzucio, przez co sam
musiaem siebie odrzuci, a nie to drugie, w ktrym moja psyche zawsze moga szuka
schronienia, a przynajmniej mie od wszystkiego spokj.
Naturalnie rzecz jasna najbardziej absorbuje mnie jednak to Altensam, ktre mnie nie
przyjo i odrzucio, ktre mnie ranio, nie to drugie, tak jak zawsze absorbuje mnie tylko to,
co nie daje mi spokoju, odpycha, rani. Jedno daje nam spokj, nie prbuje ingerowa w nasz
psychik, pozwala nam by sob i rozwin w sobie wiele czasem wspaniaych rzeczy,
drugie wci daje nam po gowie, rani i nie daje spokoju, nie daje spokoju przez cae ycie,
ale wanie dlatego przez cae ycie wci nas absorbuje, wprowadza w nasze ycie niepokj,
dzie w dzie wkracza w nas ten niepokj, ktrego przez cae ycie nie potrafimy ju z siebie
wyrzuci, ktry przez cae ycie podburza nas przeciw wszystkiemu. Dlatego wszystko, co
jest moim myleniem, bierze si z tej drugiej strony, z tego niepokoju, a nie z tego, co daje
nam spokj, sowa Roithamera. Dlatego ju w Altensam, we wczesnym dziecistwie,

mylenie moje naturalnie rzecz jasna brao si nie z tego, co dawao mi spokj, tylko z tego,
co spokoju nie dawao. To, co wypowiadamy, wtedy kiedy wypowiadamy si caym naszym
jestestwem, bierze si zawsze tylko z niepokoju, nie z tego, co daje spokj, sowa
Roithamera. U mnie zawsze wszystko mwio z niepokoju, to drugie, co daje mi spokj,
nigdy przeze mnie nie mwio, dajc mi bowiem spokj, tym samym dawao gos
niepokojowi. I nie tylko potrzebujemy nieustannie pozwala, by przemawiao przez nas to, co
bierze si z naszego niepokoju, uskara si, a przynajmniej nigdy nie traci tego z oczu,
tylko bowiem nasze myli i uczucia, uczucia wynikajce z myli i myli wynikajce z uczu,
najbardziej si licz. Spokj to nie ycie, sowa Roithamera, spokj, cakowite uspokojenie to
mier, wedug Pascala, sowa Roithamera. Ale takie wyjanienia prowadz mnie donikd,
od takich wyjanie powinienem trzyma si z daleka, sowa Roithamera, nie zadowol si
prawdami dowiedzionymi ju przez histori. Moje przebudzenie si w Altensam byo
jednoczenie podjciem decyzji o wyjedzie z Altensam, wyjedzie od wszystkiego, odcicia
si od wszystkiego, czym jest Altensam, ten proces odcicia rwna si wszystkiemu, co do
dzi w yciu uczyniem, bez wzgldu na to, gdzie i w jakich okolicznociach, nawet jeli
rzekomo nie ma to absolutnie zwizku z Altensam. Przebudzenie choby w moim pokoju w
Altensam, w pokoju z wykuszem, a moe przebudzenie przy poudniowej cianie, albo przy
wschodniej cianie, poudniow cian uwielbiaem tak samo jak wschodni, a moe
przebudzenie pod lip, bd w kuchni, albo w holu wejciowym, gdzie czsto caymi
godzinami czekaem na rodzicw, w przenikliwym chodzie, przypatrujc si badawczo
drewnianej pododze, studiujc jej wzr, poczwszy od podogi w holu wszystko badajc,
schody, lampy nad schodami, drzwi do kaplicy, drzwi do kuchni, przedmioty w holu, a moe
przebudzenie w jednej z piwnic, w ktrych czsto lubiem si zaszywa, raz w piwnicy, w
ktrej trzymano moszcz, raz w piwnicy z piwem, raz w piwnicy z jabkami, tyle byo piwnic
w Altensam, w jednej z tych piwnic nastpio moje przebudzenie przeciw Altensam, przeciw
wszystkiemu, co ma zwizek z Altensam, a moe na lenym urwisku, na ktre lubiem
chodzi, moe na polanie, na ktrej sta elazny krzy, postawiony dla upamitnienia
przodka, ktry wanie w tym miejscu zgin pod drzewem, raonym przez piorun, albo w
pokoju braci, albo w pokoju siostry, a moe w pokoju muzycznym, albo w budynku
gospodarczym, tam, gdzie zakwaterowani byli drwale, parobcy, suce, ju nie wiem, sowa
Roithamera. Mogo to rwnie zdarzy si na spacerze z ojcem, na jednej z tych przechadzek
bez sowa, ktre zawsze wiody w jednym kierunku, rok w rok, w tym samym kierunku, z
Altensam na d w stron olbrzymiego mieszanego lasu, tego lasu, ktry ojciec stale nazywa
puszcz naturaln, poniewa nie by to las zasadzony w myl regu lenictwa, tylko puszcza,
wyrosa bez interwencji czowieka, si samej natury, ojciec uwielbia ten las, sowa
Roithamera, i wci chodzi wycznie do tego lasu, pozwala, bym mu towarzyszy, ale pod
warunkiem, e nie bd si odzywa. Moe wic wanie na jednym z tych spacerw, ktre
zazwyczaj trway sze, siedem godzin, podczas ktrych zawsze musiao panowa niczym
niezakcone milczenie. W gruncie rzeczy, sowa Roithamera, ojciec kocha tylko ten las
mieszany, ktry wyrs sam, si natury. Bez tej naturalnie wyrosej puszczy mieszanej ojciec
nie wyobraa sobie ycia, sowa Roithamera. Na jednym z tych spacerw nastpio nagle
owo przebudzenie przeciw Altensam i wszystkiemu, co ma zwizek z Altensam, sowa
Roithamera, no ale przecie wszystko ma zwizek z Altensam, sowa Roithamera, wszystko
ma zwizek z Altensam podkrelone. Albo jak kiedy byem z matk w tak zwanych lasach
jodowych, albo z siostr w jej pokoju, zaraz obok mojego, ju nie wiem. Wiem tylko, e
owo przebudzenie, nage przebudzenie przeciw Altensam, i przeciw wszystkiemu, co ma
zwizek z Altensam, zdecydowao o caym moim pniejszym yciu. Od tego momentu
czuem t presj, aby stamtd si wydosta, wyjecha, miaem jednake przed sob jeszcze
wiele lat czekania. Ju szkolne lata daway promyk nadziei, miaem mono pj samemu z
Altensam na d, do szkoy, w drodze do szkoy mie kontakt z ludmi, ludmi, ktrzy,

przynajmniej bezporednio, nie mieli nic wsplnego z Altensam, z zupenie innym gatunkiem
czowieka. Do czasw szkolnych nie miaem bowiem okazji do kontaktu z innymi, od takich
kontaktw powstrzymywano mnie bowiem, cho przecie mgbym je mie i w Altensam,
mogli, e tak powiem, przygotowa mnie do pniejszych kontaktw, pozwoli mi ju w
Altensam, na grze, nawizywa kontakty, przygotowujc mnie do kontaktw na dole.
Ledwie zszedem do drwali, od razu mnie woali do domu, tak samo byo ze sub i
robotnikami, a zawsze wanie do tych ludzi mnie cigno, w takim stopniu ju tak wczenie
cigno prawdopodobnie dlatego, e takich kontaktw mi zabraniano. I wanie owo
trzymanie mnie, urodzonego w Altensam, z dala od wszystkich innych, stao si przyczyn
tego, e zaczem nienawidzi wszystkich z Altensam i wszystkiego, co si z nimi wizao.
Bya to nienawi, po prostu nienawi, sowa Roithamera. Sowo nienawi podkrelone.
Ale ja wanie ludzi, z ktrymi nawizywania i utrzymywania kontaktu mi zabraniano,
najbardziej kochaem, sowa Roithamera. Sowo kochaem podkrelone. Moje dziecistwo
byo niczym innym ni ucieczk od tego, do czego od pocztku mnie za kar wtaczano, to
znaczy od Altensam, do tego innego, co byo przede mn zamknite, czego mi zakazano,
zabroniono, w dodatku jeszcze, co dzisiaj widz wyranie, z icie perwersyjn
kategorycznoci. Musieli wida wyczu, e jestem inny ni moje rodzestwo, ktre bez
wzgldu na okolicznoci wci naginao si do regu Altensam i nigdy ich nie
kwestionowao, w przeciwiestwie do mnie, ktry ju we wczesnym dziecistwie, o ile
wiem, ju w wieku dwch, trzech lat, sprzeciwiem si i powstaem przeciw tym
rodzicielskim przepisom i przeciw tyranii przepisw rodzicw tudzie tak zwanych
uprawnionych wychowawcw w Altensam, musieli wyczu, e ju od najwczeniejszego
dziecistwa byem istot czujc cakowicie samodzielnie, a pniej te cakowicie
samodzielnie mylc, istot, ktra nie chciaa si im podporzdkowa, ich wyobraeniom,
ich rozkazom. Na nieszczcie zdarzyo im si wyda mnie na wiat, niestety nie mona ju
byo tego cofn, cho pewnie czsto i t histori mieli ochot sfaszowa, sowa Roithamera.
Tak dla rodzicw, jak i rodzestwa, jak rwnie wszystkich innych z Altensam, albo z
Altensam zwizanych, dla caej tej kliki krewnych i powinowatych niepojte byo, e w
moim wypadku maj wci do czynienia z rozumem i emocjami, ktre wci wymierzone s
przeciw nim, ich okolicznociom i uwarunkowaniom, niestety sami kogo takiego spodzili,
obdarzajc go jeszcze wasnym nazwiskiem. Tym samym okoliczno, e ojciec mj uczyni
mnie dziedzicem Altensam, sowa Roithamera, rzekomo wierzc, e spacenie ich przeze
mnie zadowoli jego pozostaych dwch synw oraz jedyn crk, moj siostr, to
najzwyczajniej w wiecie wyraz woli mojego ojca, by przez taki testament, zdolny
wszystkich urazi i zbulwersowa, i ktry zreszt bracia moi, aczkolwiek bezskutecznie,
prbowali podway, doprowadzi do zagady Altensam, mia bowiem wiadomo tego, a
wiadomy tego czu, e czynic mnie dziedzicem, doprowadzi Altensam do zagady, sowa
Roithamera. Nadzwyczaj trzewo przemylane, a nie adna perwersja, sowa Roithamera na
ten temat. Ojciec mj wyczuwa (jak sejsmograf), e na Altensam nadszed ju czas. Wola
jednak, sowa Roithamera, skaza Altensam na cakowit zagad, w dodatku jeszcze
cakowit zagad w najkrtszym moliwym czasie, mnie wanie zapisujc Altensam,
zawsze bowiem wiadomy by tego, e ja Altensam nienawidz, ni dopuci do stopniowego
zniszczenia Altensam, bo niewtpliwie wanie to oznaczaoby zapisanie Altensam nie mnie,
lecz mojemu starszemu bratu, bd modszemu, bd obu wsplnie, to bowiem, e chcia, by
siostra zostaa spacona, nie ulegao wtpliwoci. Dopiero kiedy sprzedam Altensam, a taki
mam teraz zamiar, i za uzyskan ze sprzeday kwot, ktra musi by bardzo wysoka, wol,
by sprzeda przecigna si w czasie, ni przeprowadzona zostaa zbyt popiesznie, za
Altensam musz uzyska bardzo wysok cen, dopiero kiedy za t kwot zrobi wszystko, co
da si zrobi dla zwolnionych z zakadw karnych winiw, speni si yczenie mojego
ojca, Altensam ostatecznie ulegnie zagadzie. Wic dawa ogoszenia, niewykluczone te

wczenie do sprawy porednikw sprzeday domw, ale wszystko ostronie, sowa


Roithamera. Sprzedawszy Altensam, bd w stanie wreszcie speni swoje yczenie, uczyni
wszystko, co w mojej mocy, dla tych wyrzutkw spoecznych, ktrych spoeczestwo tak
skwapliwie od siebie odrzuca, zawsze gotowe uczyni to bez namysu, a ju na pewno nie
zadajc sobie najmniejszego trudu mylenia, zawsze bowiem yczeniem moim byo, eby
pomc tym ludziom, z ktrych spoeczestwo, poniewa samo nie myli, poniewa mylenie
jest mu obce, wrcz cakowicie nienawistne, zrobio przestpcw, jak si ich zwykle nazywa.
Nie ma dla mnie waniejszej sprawy ni to, by kwot uzyskan ze sprzeday Altensam
przeznaczy na pomoc zwolnionym z zakadw karnych skazanym, a take by uczyni co, w
granicach moich moliwoci, dla skazanych, ktrzy nie zostali zwolnieni. I aby tego dokona,
musz doszcztnie zburzy, doprowadzi do zagady wanie tak posiado jak Altensam,
ktrej czas dobieg ju kresu, w tym momencie jest to dla mnie cel waniejszy ni
jakikolwiek inny. Z jednej strony ukoczy Stoek, a Stoek ju na ukoczeniu, z drugiej
strony sprzeda Altensam dla skazanych. Ludzkie spoeczestwo zachowuje si wobec
wasnych przestpcw, ktrych najbezczelniej w wiecie zamkno w zakadach karnych,
sowa Roithamera, w nieludzki sposb, z pen wiadomoci tudzie z wszelk dostpn mu
i cechujc je bezwzgldnoci oraz niegodziwoci wtrca ich w tak zwane przestpstwa,
ktre nie niczym innym ni zastawionymi na nich przez owo nieludzkie spoeczestwo
puapkami, w kadym wypadku mierciononymi puapkami, po czym odwraca si od nich.
Jeli mam jaki cel, to jest nim pomoc zwolnionym winiom z zakadw karnych, tym tak
zwanym przestpcom, ktrzy w rzeczywistoci s ludmi wtrconymi w chorob, sowa
Roithamera, i ktrych w t chorob wtrcio spoeczestwo. Czowiek nie ma absolutnie
nigdy prawa mwi o przestpstwach, nikt i nigdy, sowa Roithamera, s to, tak jak i reszta,
chorzy, chorujcy na spoeczestwo, a cae spoeczestwo to wycznie miliony, setki
milionw chorujcych na siebie samych, nic innego, z tym e jedni, nieszczliwi, ci
najnieszczliwsi, szkalowani i zdradzeni, obrzucani obelgami i szyderstwem, caym ludzkim
brudem, z ca podoci wtrcani s za kraty, a drudzy nie. Uzyska ze sprzeday najwysz
sum, sowa Roithamera. Zasign rady rozmaitych ekspertw i tak dalej, sowa
Roithamera. Za te pienidze uczyni dla tych ludzi wszystko, co tylko moliwe, budowa im
schroniska, domy, uwzgldniajc moje dowiadczenia przy budowie Stoka, sowa
Roithamera, zawsze w pobliu centrw, skupisk ludzkich, unika wszystkiego, co wzmaga
izolacj, abstrahujc od tego, e wszystko w yciu jest izolacj, zapewni moliwo pracy,
zatrudnienie, najwiksz moliw wolno jednostki. Wolno myli, wolno fizyczn,
sowa Roithamera. Stworzy dla tych ludzi nowe rda utrzymania. Moliwo rozrywki.
Rozwoju, sowa Roithamera. Jeli opanowani jestemy jak ide i nagle staje si moliwe,
ebymy t ide urzeczywistnili, poniewa ustawicznie, nieprzerwanie i zawsze z najwysz
intensywnoci idea ta nas absorbowaa, wci na tej idei w najwyszym stopniu
skoncentrowani (patrz Stoek), stalimy si wrcz cali koncentracj na tej idei, jeli
potrafimy obrci w rzeczywisto to, co przepowiedzielimy, nawet jeeli brano nas za
wariatw, i my sami bralimy si za opanowanych t ide wariatw. Jeli, cho wszystko jest
temu przeciwne, uda si nam t ide urzeczywistni. Jeli przez lata, dziesitki lat, na nic
innego nie zwaamy, tylko na t ide, z ktr si cakowicie utosamilimy. Czowiek osiga
tylko to, na czym jest skoncentrowany w stu procentach, take w tak zwanej
podwiadomoci, kiedy przez bardzo dugi czas a do momentu osignicia naszego celu
zwaamy tylko na ten cel. Jeli wci wiadomi jestemy faktu, e wszystko wci
sprzysiga si przeciw naszemu celowi, e wszystko oprcz nas, a nawet w nas, i to bardzo
czsto, i bardzo wiele w nas, to nic innego, tylko ustawiczne sprzysienie przeciw naszemu
przedsiwziciu, przeciw naszemu celowi. Jeli jestemy bezwzgldni, najbezwzgldniejsi w
wiecie wobec wszystkiego, co przeszkadza nam w pracy skoncentrowanej na naszym celu,
co nasz cel torpeduje, jeli w kocu zwracamy si przeciw sobie, poniewa sami ju nawet

nie wierzymy, e moemy osign nasz cel, w obliczu tego wszystko ogarniajcego i
wszystko obejmujcego oporu wobec naszego celu, a wic i wielkiej niechci w stosunku do
naszego celu, poniewa ustawicznie nachodz nas wtpliwoci, wtpimy w nas samych, a
tym samym w nasz cel, wtpliwoci, ktre nas osabiaj i przez ktre osignicie celu wydaje
si nam niemoliwe, nie moemy jednak pozwoli niczemu, niczemu podkrelone, odwie
nas od realizacji tego celu, tak jak ja nigdy nie pozwoliem sobie odwie siebie od
osignicia mojego celu, sowa Roithamera, poniewa, sowa Roithamera, kademu celowi
zawsze jest wszystko przeciwne. Ju przy najmniejszym celu, aby go osign, sowa
Roithamera, musimy walczy z przeciwnociami, a co dopiero mwi o wikszych. Nagle
zjawia si jaka idea i domaga si urzeczywistnienia przez cae nasze ycie, caa nasza
egzystencja skada si wycznie z tych idei, ktre domagaj si urzeczywistnienia, kiedy
przerywa si ten stan, przerywa si ycie i nastpuje mier. Skadamy si wycznie z idei,
ktre si w nas pojawiy i ktre chcemy urzeczywistni, ktre musimy urzeczywistni, bo
inaczej umrzemy, sowa Roithamera. Kada idea i nasza wierno idei to ycie, sowa
Roithamera, brak idei w yciu to mier. Patrzymy na jakiego czowieka i moemy sobie
myle, e jest prosty, cho nigdy takim nie jest, albo i skomplikowany, cho rwnie mao
jest takim, sowa Roithamera. Brak idei u czowieka to jego mier, sowa Roithamera, a tylu
ludzi yje bez idei, tylu absolutnie pozbawionych jakiejkolwiek idei, wyzutych z wasnej
egzystencji. Najpierw ogoszenia, nastpnie porednicy handlu nieruchomociami, sowa
Roithamera, ale uwaga, trzeba uwaa na porednikw, tu te, tak jak w kadym wzgldzie,
podchodzi z wielk nieufnoci, im wiksza nieufno, tym lepiej, potem jednak, w
okrelonym punkcie, kiedy wszystko jest jasne, dziaa. Zawsze musimy mie mono
porwnania, bez monoci porwnania nie moemy myle, dziaa, nic nie jest moliwe,
sowa Roithamera. Porwnywa nieruchomoci i ceny, sowa Roithamera. Orientowa si w
aktualnej sytuacji na rynku. Nie zapominajc, e tak sprzedajcemu, jak kupujcemu atwo
jest da si oszuka. Sprzeda Altensam wywoa sensacj, sowa Roithamera, wic wszystko
robi po cichu, tak dyskretnie, jak tylko moliwe. Nic o tym nie mwi, nawet po fakcie, w
ogle o tym nie mwi. I zadba o to, eby siostra przede wszystkim miaa zabezpieczenie,
eby przez sprzeda nikt niesusznie nie ucierpia, bracia te nie, cho oszczdzenie przeze
mnie braci graniczy z idiotyzmem, oni bowiem mnie nigdy nie oszczdzali, nie oszczdzaj
mnie i dzi, ale nie wyrzuc ich bez odszkodowania, chocia absolutnie nie maj prawa do
odszkodowania, ani z punktu widzenia prawnego, ani ludzkiego, cae ich postpowanie
skierowane byo zawsze przeciw mnie, temu ich zwyrodniaemu bratu, wszystko uczynili,
aby da mi odczu ca swoj pogard i nienawi, w sztuce drczenia mnie osigali coraz
bardziej niedocignione wyyny mistrzostwa, nie wolno te zapomnie o ich wyrafinowaniu
w sztuce mczenia, natomiast ich kunszt w ponianiu wspi si z mojego powodu na
niebotyczne szczyty, nie mwic ju o tym, e nigdy nie spotkaem si z najmniejszymi
przejawami sympatii z ich strony, nie ma jednak powodu, bym doszcztnie ich nie
oszczdzi, cho oszczdz ich nie dlatego, e na to zasuyli, bo nie zasuyli, tylko po to,
eby si ich std pozby. A siostra, dla ktrej wybudowaem Stoek, wprowadzi si do z
chwil ukoczenia Stoka, do tego cakowicie odpowiadajcego jej naturze dziea sztuki
budowlanej, ktre zdoaem wznie faktycznie wbrew wasnemu rozumowi i wbrew
rozsdkowi wszystkich, wcznie z moim. Usytuowanie w samym rodku Kobernauerwald
cakowicie odpowiada jej naturze. Najwysze szczcie? Potem budzimy si i stwierdzamy,
e osignlimy to, co chcielimy osign, poniewa bylimy nieustpliwi, nieustpliwi
przede wszystkim wobec siebie, i nie mielimy adnych zudze, i poniewa nie suchalimy
innych, niczego bowiem bymy nie osignli, gdybymy suchali innych, sowa Roithamera,
inni bowiem zawsze s przeciw nam, taka jest prawda, wszystko inne jest kamstwem.
Sprzeda Altensam, a za uzyskan kwot zorganizowa pomoc dla skazanych, zwolnionych z
zakadw karnych. Wystpi przeciw tak zwanemu dobremu smakowi, zawsze byem mu

przeciwny, przez cae ycie wystpowaem przeciw temu tak zwanemu dobremu smakowi.
Jeli nie wystpimy przeciw tak zwanemu dobremu smakowi, z chci wykazania tak
zwanego dobrego smaku w tym, co robimy, stracimy charakter, rozum, i bdzie to oznacza,
e zrezygnowalimy z wasnej osobowoci. Przebudowa Altensam na potrzeby skazanych z
zakadw karnych nie miaaby bowiem sensu, Altensam do tego si nie nadaje. Oznaczaaby
bowiem, e Altensam to po prostu jeszcze jeden w naszym kraju zakad karny, usytuowany w
piknej okolicy, nic innego, nie, t ide na zawsze zarzuciem, to byoby przecie
szalestwo!, sowa to byoby szalestwo przekrelone, a nastpnie podkrelone kropkami.
Wic Altensam wraz z caym inwentarzem sprzeda, nie oddawa za bezcen, sprzeda,
kierujc si sprytem, w najdogodniejszym momencie. Patrze na rce notariuszowi i ustali
honorarium wycznie za to, co faktycznie sam zrobi, nie wedug urzdowych stawek
(tudzie jego wasnych wyobrae). Honorarium musi by honorarium za faktyczne
dokonania. Gdyby jednak tak si szczliwie zoyo, e sam sprzedam Altensam, wtedy
absolutnie adnego honorarium. Notariusze i adwokaci wci ludzi nacinaj, w tym
wzgldzie nic si nie zmienio. Sowa braciom kupi skromn posiado przekrelone.
Siostrze zapewni doywotnio rodki do ycia. Sowa na podstawie kontraktu podkrelone.
Jestemy przeciwni wszystkiemu, co zwizane jest z kontraktami, poniewa oglnie rzecz
biorc, odrzucamy biurokracj, faktem jest jednak, e cay wiat trzyma si w kupie tylko za
spraw kontraktw, czowiek zawsze si o tym przekonuje, w tej sieci setek, tysicy, setek
tysicy, milionw i miliardw kontraktw szamoc si zapltani w ni ludzie. Od kontraktw
nie ma ucieczki, chyba tylko przez samobjstwo. Wszdzie same kontrakty, ktre zdusiy ju
wszystko, cay wiat zduszony kontraktami, sowa Roithamera. Jeli kto sdzi, e bdzie w
stanie egzystowa bez kontraktw czy umw na pimie, i ucieka od nich, obojtnie dokd, i
tak od razu schwytany zostanie w sie kontraktw i pisemnych umw, tylko wariat
twierdziby, e tak nie jest, zoliwie faszujcy prawdziw natur rzeczy. Tylko w
dziecistwie nie wiemy, co to takiego, to, w czym si szamoczemy i przez co rozpaczamy,
nieustannie rozpaczamy, szamocc si w pajczej sieci kontraktw i wszelkiej maci umw
na pimie. Ten, kto zdoaby zlikwidowa wszystkie te kontrakty i umowy na pimie,
zdoaby doprowadzi do zagady ca ludzko, nie przesadzam. W przyszoci, poniewa
wszystko jest moliwe, moliwe bdzie i to. Ale do dzi dnia nie byo to moliwe, w bliskiej
przyszoci take nie, sowa Roithamera, przyszo, ktr si da przewidzie, to kontrakty,
umowy na pimie i wynikajce z nich rozpacz, walka o przetrwanie, choroby, przyczyny
zgonu, nic poza tym. Caym swoim istnieniem przywizani jestemy do kontraktw, umw
na pimie, owiadcze, na cae ycie jestemy w nie uwikani, cokolwiek bymy robili,
kimkolwiek bymy byli. Ale nasze zabiegi, aby wyzwoli si spod jarzma tych kontraktw i
przernych umw na pimie, s przez cae ycie rwnie bolesne, jak bezsensowne, sowa
Roithamera. Znale adwokatw, notariuszy i zbada, na ile s sprawni intelektualnie, z
drugiej strony, na ile ja mog si broni, porwna moj bezbronno z niewiedz
adwokatw i notariuszy. Myle, e wszystko dotychczas sprzedane sprzedane zostao za
zbyt nisk cen, wszystko dotd kupione, za zbyt wysok. Kupiecki instynkt, spryt, pienidz,
lichwa, oszustwo, faszerstwo, naciganie, sowa Roithamera. e tu s najpikniejsze lasy, a
jednoczenie najbardziej dochodowe, stuletnie zasoby drzewne. Przychody z uprawy ziemi
pierwszorzdne. Oraz wiele zwizanych z Altensam przywilejw, rybowstwo, produkcja
drewna, korzystanie z k i tak dalej. W moim wypadku w gr moe wchodzi wycznie
najwysza cena. cznie z caym inwentarzem, tak ywym, jak martwym. Przestudiowa
umowy sprzeday, tak typowe, jak nietypowe dla tego regionu, prawa skarbowe, paradoksy
skupu, sowa Roithamera. Ukoczy Stoek, zapomnie o pracy nad Stokiem, powrci do
pracy naukowej, jednoczenie przeprowadzi wyprzeda Altensam, sowa Roithamera.
Najpierw z Anglii, poniewa musz ponownie przywykn do Cambridge, nie czuj si ju
tam jak w domu, jako pomoc uwzgldni ca wiedz Hllera z Hllerowskiej mansardy, co

zapewni kontynuacj i postp, a nastpnie z Hllerowskiej mansardy. Obserwacja siostry,


kiedy wejdzie do ukoczonego Stoka, poka jej wntrze Stoka od gry do dou, nie od
dou do gry, moe kiedy bdzie wchodzia do Stoka, zasoni jej oczy, wprowadz j
wewntrz na sam szczyt Stoka, wwczas odsoni jej oczy i stopniowo zaznajomi z caym
wntrzem. Wyrzuci z gowy wszystko zwizane z Fundamentami statyki i nauki o
wytrzymaoci Richtera, wyrzuci z gowy Chmelk, Melana, wyrzuci z gowy wszystko,
czym zajmowaem si w czasie budowy Stoka, najpierw w fazie trzyletniego planowania,
nastpnie trzyletniego powstawania Stoka, sprbowa wyrzuci z gowy wszystko, co ma
zwizek ze Stokiem, przede wszystkim za wszystko, co powraca wci w nocy wraz ze
sowem statyka, co uniemoliwia mi choby mylenie o zaniciu, gdy tylko zasypiam, w
gowie pojawia si sowo statyka i faktycznie nie mog zasn, i tak ju cae lata. Wszystko,
co ma zwizek ze Stokiem i z ukoczeniem Stoka zamkn, zanim sprzedam Altensam.
Siostra, ktr brat, ten zwariowany brat ekscentryk, ju to sysz, sowa Roithamera,
ekscentryk podkrelone, aby zabezpieczy jej rodki do ycia, zamkn w Stoku,
zwariowanej, szalonej, ekscentrycznej, blunierczej, obdnej budowli. Ale i w przyszoci
nie wpuszcz do Stoka rnych tych tak zwanych architektw, musz zabezpieczy Stoek
przed wszelkimi fachowcami od budownictwa. Ci tak zwani architekci i fachowcy
budowniczowie przychodz, aby moje dzieo sztuki, ktrym jest Stoek, zabi, obrci
wniwecz, unicestwi je, kiedy w nie wejd, spojrz na nie. W opinii mojego starszego brata
mamy do czynienia z wytworem kompletnie zwariowanego umysu, umysowego
kryminalisty, intelektualnego bufona, ktry ma bzika na punkcie jakie swojej niedorzecznej
ide fixe, sowa Roithamera, sowo bufona podkrelone. Ja jednak przez cae ycie nie
przejmowaem si wcale tym, co ludzie mwili, ani tym, co sobie (o mnie) myleli, wic
myl, e i w przyszoci nie bd si nimi przejmowa. Techniczny motoch, tak zwani
architekci, szarlataneria intelektu, sowa Roithamera, wykorzystujcy swych klientw, tpe
pgwki, betonowe mdki. James Gandon na przykad, sir John Soane, John Nash i tak
dalej, te nazwiska nic im nie mwi. Kiedy dziaamy, powinnimy zna rda naszego
dziaania, kiedy mylimy rdo naszego mylenia. Boulle, Hamilton, Vignon, zmiany
konceptualne i tak dalej, ale to sowa na wiatr, nigdy nie syszeli, sowa Roithamera.
Wystarczy wspomnie, ju si poddaj. Nic z pism Neutry, wszystko z Misa van der Rohe,
nic i wszystko podkrelone. Powd, eby nie zadawa si z fachowcami, poniewa
doszcztnie niszcz nasze idee, tylko to im w gowie, eby nasze idee rozchwia, zniszczy
je, unicestwi. Nigdy nie podsuwa fachmanowi adnej idei, idea ta bowiem zaraz zostanie
rozchwiana, a przedstawiony projekt podany w wtpliwo, uznany za niemoliwy do
realizacji, tak dugo trzyma ide pod kluczem, a zostanie zrealizowana, urzeczywistniona.
A ilu jeszcze potem z naszej idei yje, cho to my na ni wpadlimy, my podkrelone,
podchwyc nasz ide i bezwstydnie wykorzystaj, ustawicznie mona obserwowa, jak setki
epigonw podchwytuj jak ide, aby j wykorzysta, i jak w ten sposb prbuj t ide
unicestwi, ale jeli to dobra idea, nie da si jej unicestwi. Kadej, zawsze niezwykej idei
czepiaj si natychmiast setki wykorzystywaczy, ktrzy zarzynaj j i bezlitonie zbijaj na
niej kapita, czerpic korzyci zawsze ze szkod dla tego, kto pierwszy j mia. Myli i idee
tak dugo, jak tylko moliwe, trzyma pod kluczem. Wyda je na poarcie w chwili
ukoczenia, pacc za to absolutnym nieszczciem. Wikszo ludzi, olbrzymi procent,
egzystuje z cudzych idei, bezlitonie wykorzystuje je jednak do maksimum, bez wstydu, i
nikt ich za to nie pocignie do odpowiedzialnoci, przeciwnie, wszdzie bd im to
wynagradza. Gdzie tylko spojrzymy, rzenicy idei, ktrzy na tym niele zarabiaj. No wic
nie dopuszcz tak zwanych fachowcw do Stoka, nadejdzie jednak taka chwila, kiedy nie
bd ju w stanie ukrywa Stoka, wtedy cay tak zwany wiat profesjonalny rzuci si na
Stoek i mojej idei podernie gardo, nie ma sensu tego faktu odwleka, z ostronoci,
wczeniej czy pniej Stoek zostanie odkryty i wszyscy rzuc si na moj ide i na setki,

tysice idei zwizanych z t ide, Stokowi z ca bezwzgldnoci podern gardo. Nikt


jednak nie moe powiedzie: ta idea naley do mnie, na cae ycie, na cae ycie podkrelone.
Zwracamy uwag ludzi na co nowego, a oni wszyscy rzucaj si na t nowo, cho to my
zwrcilimy na ni uwag, nikt ju o tym nie mwi. Dokonujemy jakiego odkrycia, ale ju
nie my robimy z tego odkrycia sensacj, tylko ci, co owo odkrycie wykorzystuj. Najpierw
ukoczy Stoek, nastpnie skoncentrowa si na ostatecznej wyprzeday Altensam,
nastpnie powrci do pracy naukowej, Cambridge, Londyn, Londyn, Cambridge, na zmian,
poniewa to mi zawsze dobrze robio, jeli mj urlop naukowy mia jaki sens, Stoek
bowiem bdzie ju zbudowany i ukoczony, natomiast Altensam sprzedane. Chocia czasem
wszystkiego nienawidzimy, moe wrcz dlatego jestemy w ogle w stanie posuwa si
dalej, e czasem wszystkiego nienawidzimy, wanie przez t nienawi moemy czasem
posun si do przodu. Poniewa jestemy sabi, sabowici, nie dozwalamy na adn sabo.
A jeli nie ycie, jeli nie natura, to musi to by lektura, to znaczy ycie i natura jako lektura,
przez duszy czas wycznie natura w lekturze, ycie z ksiek, czasopism, wszelkiego typu
pism, budowanie z lektury mostw spinajcych pokawakowan i pozostawion samej sobie
natur, z lektury, ktra jest jak natura, ktra jest jak ycie. Poniewa nie zawsze moemy, do
tego bowiem niezdolny jest aden organizm, przyswoi sobie natur, nie moemy przyswoi
sobie ycia jako natury, przez duszy czas, caymi latami wycznie jako lektur, natura z
gazet, z zapisanych liter. W kilku jzykach, dla urozmaicenia. W pewnym punkcie naszej
egzystencji odcinamy od naszej egzystencji natur i istniejemy tylko w ksikach, w literach
na papierze, a ponownie bdziemy mieli mono, bardzo czsto jako kto inny, zawsze
jako kto inny, zawsze jako kto inny podkrelone, istnie w naturze, dalej istnie w naturze.
Nie moglimy znie ustawicznego ycia w naturze, ktra z zasady jest natur woln, dlatego
teraz, z jednego powodu: po to, eby przetrwa, wci odchodzimy od natury i wchodzimy w
lektur i w tej lekturze yjemy przez dugi czas w witym spokoju. Poow mojego ycia
yem, istniaem, nie w naturze, tylko w lekturze jako naturze, pierwsza bya dla mnie
moliwa jedynie poprzez drug. A moe istniejemy w obu naraz, jednoczenie w naturze i w
lekturze jako naturze, w niesychanym napiciu nerwowym, ktre istnieje w wiadomoci
jedynie przez bardzo krtki czas. Nie mona pyta, czy yj w naturze jako naturze, czy w
lekturze jako naturze, czy w naturze jako lekturze, w naturze natury jako lektury i tak dalej,
sowa Roithamera. Do wszystkiego, co mylimy i przeywamy, wszystkiego, co syszymy i
widzimy, postrzegamy, musimy zawsze doda: prawd jest jednak, e dlatego nieustanna
niepewno staa si dla nas ustawicznym stanem. Gwatowne przechodzenie z jednej natury
w drug, z jednego stanu umysu w drugi, sowa Roithamera. Kiedy mylimy, nie wiemy nic,
wszystko jest bez rozstrzygnicia, nic, sowa Roithamera. Natura rzeczy to zawsze co
innego, sowa Roithamera. Na pocztku, ze Stoka roztacza si widok we wszystkich
kierunkach, nastpnie mona patrze tylko na poudnie i pnoc, nastpnie tylko na zachd i
wschd, a w kocu tylko na pnoc. Pomieszczenia w Stoku, nie pokoje, tylko
pomieszczenia, s tak pomylane, eby byy cakowicie zgodne z osobowoci mojej siostry,
tak, eby za kadym razem, kiedy wchodzi do ktrego z pomieszcze itd., dopasowyway
si one do aktualnego stanu jej umysu. W tym celu naturalnie rzecz jasna nieodzowne jest
poddanie mojej siostry ustawicznej obserwacji, cige obserwowanie siostry, poczwszy od
wczesnego dziecistwa, byo w tym wzgldzie bardzo korzystne, to, e poddaem j
obserwacjom, zawsze przenikliwym i cakowicie bezstronnym, zajmowaem si jej
osobowoci caymi latami, nim powziem ide wybudowania dla niej Stoka. I e z tych
obserwacji stworzyem sztuk obserwowania i nauk obserwowania. I naturalnie rzecz jasna,
obserwowaem rwnie wszystko, co miao zwizek z siostr, przede wszystkim jej nawyki,
braem pod lup jej moliwoci, moliwoci podkrelone, jej niemoliwoci, to, co wrodzone,
to, co wyuczone, i to, co jawnie okazywaa. Ustawicznie bada jej ycie wewntrzne, na tyle,
na ile takie badanie umoliwia ciga, ustawiczna obserwacja, tudzie bezustannie bada jej

ycie zewntrzne, aspekt zewntrzny znaczy bowiem tyle, ile aspekt wewntrzny, zaley od
zdolnoci osdzania przez obserwujcego. wiadomo, e przy obserwowaniu mojej siostry
nie wolno mi ustawa w wysikach, e nie nie mam prawa zaprzesta obserwowa i e przy
tym obserwowaniu ani na chwil nie mog przesta by bezinteresownym, precyzyjnym.
Najpierw konieczne byo, bym skoncentrowa na siostrze ca moj osobowo, a znaczy to
mj cay rozum i wszystkie moje emocje, nastpnie, bym to samo uczyni w stosunku do
konstruowania Stoka, a w kocu ca moj wiedz, wynikajc z obserwacji, zastosowa do
konstrukcji Stoka, tak, bym mg przyj, i Stoek jest dla mojej siostry idealny. Wntrze
Stoka jak wewntrzna natura mojej siostry, Stoek na zewntrz jak jej natura na zewntrz, a
razem jej caa natura jako charakter Stoka, ale Stoka wewntrz i na zewntrz tak samo nie
sposb od siebie rozdzieli, jak mojej siostry wewntrz i na zewntrz, rezultatem

nieprzerwanego obserwowania siostry tudzie nieprzerwanego obserwowania procesu


konstrukcji Stoka jest to, co stoi teraz w samym rodku Kobernauerwald. Tak e, jeli moje
obserwacje siostry byy bezbdne, to i konstrukcja Stoka jest bezbdna, sowa Roithamera.
Konsekwentne zbadanie jednego obiektu (mojej siostry), konsekwentna budowa drugiego
(Stoka). Tak bowiem budowl jak Stoek dla czowieka takiego jak moja siostra mona
wybudowa tylko po cakowitym zbadaniu czowieka (mojej siostry), dla ktrego buduje si
tak budowl (Stoek). Najpierw zbadam czowieka, dla ktrego mam zbudowa budowl,
dopiero potem, na fundamencie tego badania, a musi je cechowa najwysza konsekwencja,
zbuduj budowl. I dopiero po przestudiowaniu osobowoci tego czowieka i doprowadzeniu
tego studium do stadium, kiedy uchwycona zostanie ju osobowo tego czowieka, a
przynajmniej uchwycona na moliw dla czowieka skal, stanie si dla mnie jasne, w jaki
sposb bd budowa i z jakiego wybuduj materiau. To budowla z kamienia i cegy. A
problem statyki jednego (Stoka) jest problemem osobowoci drugiego (mojej siostry). I
wybuduj wbrew woli tego czowieka, budowa mona bowiem jedynie wbrew woli takiego
czowieka jak moja siostra. A przyczyna nie tkwi tu w czowieku, dla ktrego buduj, tylko w
charakterze, w jednym jego czuym miejscu, czuym umysowo, nie emocjonalnie.
Podejmujc decyzj budowania, nie wiemy jednak, co to znaczy budowa, jak oglnie
wiadomo, w dodatku tak niebywa jeszcze budowl jak Stoek, i dla czowieka takiego jak
moja siostra, nie wiemy, e to w gruncie rzeczy miertelny proces. Zwaywszy na wszystko,
co trzeba uwzgldni, po uwzgldnieniu wszystkiego trzeba stwierdzi, e sztuka budowania
jest sztuk wysoce filozoficzn, czego absolutnie nie pojli fachowcy budowniczowie, tak
zwani fachowcy budowniczowie, ktrzy lkaj si tego pojcia i w ogle nie podejmuj
takiej problematyki, dlatego dzi prawie nigdy nie mamy do czynienia z budowlanym
kunsztem, tylko z budowlanym partactwem. Nim zacznie si dla kogo budowa, trzeba go
pozna i przejrze go na wskro, a przynajmniej dotrze do decydujcego w nim punktu i
mie o nim wiedz w stopniu koniecznym do podjcia decyzji, jeli bowiem nawet uda si
nam stan na wysokoci zadania, nie jest wcale takie pewne, e nasza budowla zgadza si z
charakterem osoby, dla ktrej j wybudowalimy. Zakadamy, e zgadza si, tak jak ja
zakadam, e zgadza si w stu procentach z moj siostr, poniewa musz to zakada, przez
cay czas budowy musiaem to zakada, inaczej bym zwariowa i nie zdoabym ukoczy
budowy Stoka, a ukoczenie Stoka byoby jedynie utopi. Budowle, obojtnie jakie, czy
mieszkalne, czy niemieszkalne, inaczej wygldaj, kiedy ludzie, ktrzy je wznieli, cho w
minimalnym stopniu zajli si tymi, dla ktrych te budowle byy budowane, wszystkie te
budowle byy zbudowane bez pytania zainteresowanych, ju nie mwic o ich badaniu.
Podobnie jak studiuje si obecnie przyczyny chorb, musi si je studiowa, lekarze nie mog
pomin takich studiw, tak samo ci, ktrzy buduj, studiuj tych, dla ktrych buduj, musz
studiowa, przestudiowanie czowieka, dla ktrego si buduje, powinno sta si obowizkiem
kadego, kto buduje, i powinno si zabroni budowa dla czowieka, ktrego ten, ktry dla
niego buduje, gruntownie nie przestudiowa, a przynajmniej nie pozna w koniecznym

stopniu, niezbdnie koniecznym. Budowniczowie buduj, tak naprawd nie zajmujc si


uprzednio osobowoci tych, dla ktrych buduj, a gdy im o tym powiemy, naturalnie
zaprzeczaj. W gowie im tylko honoraria i kariera, taki fachowiec budowniczy, obojtnie,
jak si nazywa, buduje, nie poznawszy uprzednio osobowoci tych, dla ktrych buduje, a
przez to dopuszcza si najciszego przestpstwa, najciszego przestpstwa podkrelone. Ja
ostatecznie na budow Stoka potrzebowaem szeciu lat, kiedy odejm je od mojego ycia,
to duo czasu, a przecie nie tak dugo, jeli zwaymy, e najpierw musiaem wszystko
przestudiowa od podstaw, a nastpnie od podstaw wszystko wybudowaem. Zachowujc
wci cakowit jasno umysu, nie popadajc w chorob budowlan, w budowlan
psychoz, sowa Roithamera. Potem, po zbadaniu siostry, przede wszystkim stanu jej ducha i
emocji, stao si dla mnie jasne, e budowl, ktr dla niej wybuduj, ma by Stoek. adna
inna forma. Wiedziaem te, e nikt dotd, aden Francuz nawet, aden Rosjanin, nie
wybudowa jeszcze Stoka, mj Stoek bdzie pierwsz budowl mieszkaln w ksztacie
stoka, powiedziaem sobie i postanowiem wybudowa Stoek. Nieustannie odwodzi si nas
od tego, co postanowilimy, i uwaa nas za wariatw, a przez nasz bezwzgldno i
bezkompromisowo robimy sobie wielu wrogw (ktrych i tak nigdy nam nie brakowao),
ale wanie to, tudzie coraz bardziej agresywne oskarenia pod naszym adresem, oszczercze
pomawianie nas tudzie okazywana nam bezwzgldno, znacznie przewyszajca nasz
bezwzgldno, wszystko to pozwala nam i dalej, w kocu te pomaga nam przebrn
przez ludzki brud, ktry ustawicznie na nas czyha, przej przez cay ten brud pomwie i
oskare ze strony otoczenia. Otoczenie ustawicznie krpuje nas i nam przeszkadza, ale
wanie ustawicznie krpujc nas i nam przeszkadzajc, pozwala nam ostatecznie zbliy si
do celu, a w kocu nawet go osign. Mwi si nam wprost lub daje si nam do
zrozumienia, e nie bdziemy mieli prawa ani odwagi, ani czelnoci osign tego celu, my
jednak mamy do tego prawo, odwag i czelno, mamy wrcz coraz wicej odwagi, coraz
wicej czelnoci i wicej do tego prawa, poniewa tacy akurat jestemy. Jestemy cigle
naraeni na insynuacje tych, ktrym nie w smak, bymy ten cel osignli, dlatego e oni nam
tego nie ycz, wic cigle jestemy naraeni na ich podo, na ich przebiego,
przebiego tak pod, e zbiera si nam na wymioty. Mamy najczciej do czynienia z
ludzk szumowin, sowa Roithamera, przez ktr musimy si jako przebi, a kiedy przez
jak szumowin ju si przebijemy, musimy przebija si przez kolejn, coraz prdzej, coraz
radykalniej, dociera bowiem do nas to, e istniej jedynie owe ludzkie szumowiny, przez
ktre trzeba sobie wci torowa drog. Postawiony sobie cel mona jedynie osign,
przedzierajc si przez szumowiny ludzkie, szumowiny ludzkie, nikczemne szumowiny
umysowe, ktre tylko czyhaj, a bd nas mogy zabi. Kto twierdzi co innego, dopuszcza
si cikiej zbrodni hipokryzji, cikiej zbrodni hipokryzji podkrelone, sowa szumowiny
ludzkie najpierw podkrelone, potem ju bez podkrelania, a potem podkrelone przerywan
lini. Pocztkowo sdzimy, e bdziemy mogli zda si na pomoc bliniego, ale zda si na
pomoc bliniego, czowiek szybko si o tym przekonuje, oznacza (dla nas) samobjstwo
umysu, samobjstwo psyche, ducha, naszej duszy, duszy podkrelone. Potem sdzimy, e
naley szuka rady specjalistw (od umysu, od duszy, od przedmiotw, ustawicznie bowiem
szukamy pomocy, ale wci na nowo gboko si rozczarowujemy, gboko podkrelone,
spotykaj nas jedynie rozczarowania. Mamy jaki plan, wiemy, e to na pewno co
niesamowitego, nawet to, co najbahsze, najbardziej niepozorne, jest zawsze najbardziej
niesamowite, sdzimy, e trzeba o tym mwi, o to pyta, a spotyka nas rozczarowanie, albo
nas nie zrozumiej, chobymy im nie wiem jak jasno i dobitnie tumaczyli, albo sami nie
chcemy, by nas zrozumiano. Zostawia si nas wci bez odpowiedzi, naturalnie rzecz jasna w
stanie osabienia, sabszymi ni uprzednio, nikt bowiem, czowiek, fachowiec, czy obojtnie
jaka posta, nie chce nam pomc. I tak, przez cay czas, naturalnie rzecz jasna, zdani
wycznie na siebie, idziemy sami, zdani na samych siebie, naszym wasnym szlakiem, i cay

czas, bez pomocy z zewntrz, sami musimy wszystko sobie wypracowa. Dlatego wci
jestemy peni trosk i nie mamy chwili spokoju, sowa Roithamera, nie mamy chwili spokoju
podkrelone, przez cay czas otacza nas tylko zoliwo, sowa Roithamera. W Stoku
pocztkowo dwadziecia jeden pomieszcze. Nastpnie osiemnacie pomieszcze, nastpnie
siedemnacie pomieszcze. Pod wierzchokiem Stoka tylko jedno pomieszczenie, z ktrego
roztacza si widok we wszystkich kierunkach, ale w kadym kierunku ten sam widok lasu,
nic poza tym. Trzykondygnacyjny, poniewa z charakterem mojej siostry, charakterem mojej
siostry podkrelone, zgadza si budynek o trzech kondygnacjach. Spord siedemnastu
pomieszcze, z dziewiciu nie roztacza si aden widok, w tym take z sali medytacyjnej na
drugiej kondygnacji, pod pomieszczeniem pod wierzchokiem Stoka. Sala medytacji, tak
skonstruowana, eby mona w niej byo medytowa przez kilka dni, sala medytacji
przeznaczona wycznie do medytowania, bez jakichkolwiek przedmiotw, w sali medytacji
nie ma prawa znale si choby jeden przedmiot, take adnego owietlenia nie moe by w
sali medytacji. Czerwony punkt w samym rodku sali medytacji wyznacza faktyczny rodek
sali medytacji, ktry jest faktycznie rwnie rodkiem Stoka. Od tego rodka w kadym
kierunku czternacie metrw. W sali medytacji zainstalowane jest podczenie wody
rdlanej. Pod sal medytacji pomieszczenia rekreacyjne. Nad sal medytacji pomieszczenie
pod wierzchokiem, z ktrego roztacza si widok we wszystkich kierunkach, ale z kadej
strony wida tylko las, nic poza tym, to znaczy Kobernauerwald, a pod pomieszczeniem pod
wierzchokiem Stoka sala medytacji, pod sal medytacji pomieszczenia rekreacyjne, pod
pomieszczeniami rekreacyjnymi za, a zatem na parterze, pomieszczenia nazwane przeze
mnie przedsionkami, do ktrych, przygotowujc si do odwiedzenia Stoka, wchodzi
najpierw ten, kto przychodzi do Stoka. Parter ma pi pomieszcze, ale adne z nich nie ma
konkretnej nazwy. Te pomieszczenia nie maj prawa mie nazwy, tak jak wszystkie
pomieszczenia w Stoku nie maj nazwy, z wyjtkiem sali medytacji. Jeli ten, kto zamieszka
w Stoku, to znaczy moja siostra, bdzie prbowa da nazw poszczeglnym
pomieszczeniom, pewne jest bowiem, e nagle bdzie ona skonna, a nastpnie zmuszona do
tego, aby jako nazwa poszczeglne pomieszczenia, a zatem jedno mianem sypialni, inne
mianem gabinetu, jeszcze inne kuchni, musi sobie powiedzie, w pewnych okolicznociach
gromkim gosem, e poszczeglne pomieszczenia w Stoku maj pozosta bez nazwy, bo
przecie mona y w budynku, w ktrym poszczeglne pomieszczenia nie maj nazwy,
naturalnie rzecz jasna jednak pomieszczenie skonstruowane jako sala medytacji ma si
nazywa sal medytacyjn. Wszystkie pomieszczenia s pobielone wapnem. Otwory, to nie
s okna, tylko przeszklone otwory, nie mona ich otworzy, a zatem i zamkn, wentylacja
odbywa si zawsze w sposb naturalny, nie ma potrzeby ani otwierania, ani zamykania
przeszklonych otworw. Do celw grzewczych wykorzysta energi soneczn. Kamie,
cega, szko, elazo, nic poza tym. Podobnie jak wewntrz, Stoek na zewntrz pobielony jest
wapnem. Wysoko Stoka rwna si wysokoci lasu, tak e Stoka nie wida, chyba e ma
si go wprost przed sob, droga prowadzca przez Kobernauerwald do Stoka nie prowadzi
do w linii prostej, poprowadzono j zakolami, wyginajc szeciokrotnie na pnocny
wschd oraz szeciokrotnie na pnocny zachd, tak, eby oczom przybysza Stoek
ukazywa si dopiero wtedy, kiedy stanie on wprost przed nim. Osiem tysicy furgonw
grubego wiru, dwa tysice drobniejszego, zero-trzy, sowa Roithamera. Pocztkowo
mylaem, eby da siostrze wgld w najwczeniejsze plany, zamiar ten jednake porzuciem,
kiedy okazaa ona niech wobec mojego planu, pomylaem, e zbuduj najpierw jedn
trzeci Stoka i poka jej Stoek dopiero, kiedy bdzie gotowy w jednej trzeciej, ale i ten
zamiar porzuciem, naraz bowiem pojem, i nim poka Stoek siostrze, musz go
ukoczy, istnieje niebezpieczestwo, e jeeli poka Stoek siostrze przed ukoczeniem,
nie bd ju mia siy ukoczy go (z powodu jej reakcji), Stoek musi by najpierw
ukoczony, potem mog pokaza go mojej siostrze, Stoek wybudowany tylko dla niej.

Gdyby siostrze za mego ycia co miao si przydarzy, pozostawi Stoek naturze,


stwierdza Roithamer, po mojej siostrze nikt nie bdzie mia prawa wej do Stoka, t
decyzj ewentualnie potwierdzi moc testamentu, sowa Roithamera, nie zwleka z
testamentem (faktycznie w swoim testamencie, a zatem na kartkach papieru, ktre mia przy
sobie, kiedy odnalaz go Hller, Roithamer zadecydowa, e do Stoka teraz, po mierci
siostry i jego wasnej mierci, nie wolno nikomu wchodzi i e ma on zosta cakowicie
pozostawiony naturze. Nie wiadomo, w jakiej mierze spadkobiercy Roithamera zastosowali
si do tej decyzji). Kiedy ujrzy Stoek pierwszy raz, bdzie na pewno szczliwa, bdzie na
pewno szczliwa podkrelone. Ukoczona konstrukcja musi uszczliwi tego, dla ktrego
bya ona konstruowana, uszczliwi podkrelone. Ide moj byo cakowicie uszczliwi
moj siostr cakowicie ukoczon konstrukcj, zbudowan wycznie z myl o niej, sowa
Roithamera. Cakowicie na tyle, na ile co w ogle moliwe jest cakowicie, czyli w peni, a
wic w przyblieniu, jak wszystko inne w przyblieniu. T ide urzeczywistni w stopniu
odpowiadajcym cakowitemu szczciu mojej siostry. Co jednak, jeli ona nic z tego
wszystkiego nie zrozumie, pytam si. Zobaczymy. Idea polegaa na tym, by dowie, e jest
w ogle moliwa konstrukcja, ktra sprowadzi na kogo cakowite szczcie, sowa
Roithamera. Wwczas bowiem, kiedy siostra wprowadzi si do Stoka, twierdzi Roithamer,
przeniesie si do Kobernauerwald, ja nie bd si ju o ni lka. Rwnie dla mojej siostry
nadszed bowiem czas, by rozstaa si z Altensam, a przede wszystkim rozstaa si z brami,
ktrzy s dla nas, dla siostry i dla mnie, obcym elementem, tak jak my (siostra i ja) jestemy
dla nich obcym elementem. Raz, najwyej dwa razy w roku, bd przyjeda do siostry, aby
obserwowa i bada, tak j, jak i Stoek, oraz ich wzajemn relacj, sowa Roithamera. I
wycofam si na mansard Hllerowsk, aby opracowywa moje spostrzeenia. Wszystkie
kosztorysy dotyczce Stoka wasnorcznie zamurowa na parterze, sowa Roithamera w
dniu ukoczenia Stoka. Stoek mia by niespodziank, a nie jest ju adn niespodziank,
poniewa moja siostra wie o moim projekcie, wie take, w jakim stopniu mj projekt
zrealizowaem. Widok Stoka faktycznie j jednak zaskoczy, nie spodziewa si, e Stoek w
stu procentach jest z ni zgodny, nie, lepiej powiedzie niemal w stu procentach, zgodno w
stu procentach jest bowiem niemoliwa. Wwczas wszystko we mnie bdzie ju dla mnie
jasne, jak i w mojej siostrze, w momencie, w ktrym poka jej Stoek. Musimy podj jak
zwariowan ide, ktra przysza nam do gowy ju nie bardzo wiadomo gdzie, i t
zwariowan ide urzeczywistni wbrew wszelkim wtpliwociom, sprzeciwiajc si
przepisom, oskareniom, urzeczywistni wbrew wszystkiemu. T ide urzeczywistniamy,
aby urzeczywistni siebie samych, z myl o kochanej przez nas istocie ludzkiej, istocie
podkrelone. Od samego pocztku jasne byo dla mnie, e nie ma co liczy na jakiekolwiek
wsparcie, obojtnie z ktrej strony, a ju na pewno nie z Altensam. Ukoczenie Stoka
zrwnane jest z zagad Altensam, chwila ukoczenia Stoka jest chwil zagady Altensam.
Wszystko, co uczyniem w moim yciu, zwrcone przeciw moim braciom, by moe. Zawsze
wszystko dla siostry, ale przeciw braciom. Z tych moich dziaa przeciw braciom, na rzecz
siostry, stworzyem osobn, wasn ga sztuki. Zawsze instynktownie zwracaem si
przeciw braciom, dziaajc na rzecz siostry. A teraz, urzeczywistniajc ide budowy Stoka,
zwracam si najbardziej radykalnie przeciw braciom, na rzecz siostry. Moim dowodem
Stoek, moim dowodem podkrelone. Wci to zapowiadaem, poniewa mog robi z
wasnymi pienidzmi to, co mi si podoba. I poniewa nadszed waciwy moment. Stoek
jest logiczn konsekwencj (mojej) natury. Nie zaspokoj jednak ciekawoci fachowcw
profesjonalistw, albo takich, co si za fachowcw podaj, cho adni z nich profesjonalici.
aden nie zbliy mi si do Stoka. Do tej pory udao mi si ochroni plac budowy przed
spojrzeniami ciekawskich. Poniewa rozstawiem wszdzie warty, ktre melduj kadego
intruza, kiedy tylko zbliy si do placu budowy, ludzi takich si wyprasza, przegania, jeszcze
zanim ujrz choby skrawek Stoka. Nie sposb jednak zapobiec temu, e pewnego dnia, w

pewnym momencie, kiedy nie bd mia ju na to adnego wpywu, przyjd ludzie i


zawaszcz Stoek, przejm na wasno (umysow), a przynajmniej bd myle, e
przejli go na wasno (umysow), grabiecy, przywaszcz sobie moj ide. Przywaszcz
moj ide podkrelone. Na pocztku, rwnolegle z prac naukow, przez duszy czas
rozwaaem ide zbudowania Stoka, wci do niej powracajc, rozwaajc wszystko w
myli, potem zaczem j weryfikowa, a nastpnie przystpiem do jej urzeczywistnienia.
Nikogo nie pytaem, kiedy ma si tak ide, nie wolno nikogo pyta, adnego czowieka
pyta, czy to suszna idea i czy powinno si j urzeczywistni, czy nie, w takim wypadku
bowiem zapytany udzieli nam wycznie zgubnej rady. Nie pytaem adnego czowieka,
nikogo nie prosiem o rad, przystpiem do urzeczywistniania tej idei, nie wiedzc, co to
znaczy, urzeczywistni t moj ide. Kwestia, co to znaczy urzeczywistni t ide, nasunie
si dopiero wraz z ukoczeniem Stoka. Fakt, e tak wczenie opuciem Altensam i
pojechaem do Cambridge, opuciem waciw scen moich myli, ktr zawsze byo
Altensam i jego okolice, wci zreszt jest, obojtnie co myl, co musz myle, pozwoli
mi zajmowa si problemami oraz ideami, ktrymi, gdybym pozosta w Altensam i jego
okolicach, powiedzmy w promieniu dwustu, trzystu kilometrw, nigdy nie mgbym si
zajmowa, nie mgbym myle myli, ktre mogem myle w Cambridge, nigdy nie
przyszyby mi do gowy idee, ktre przyszy mi do gowy w Cambridge. Myle na scenie
(moich myli), ale w wielkiej odlegoci od tej sceny, mie mono wanie z powodu tej
wielkiej odlegoci od tej sceny najlepiej myle o wszystkim, co tej sceny dotyczy. Na
przykad o wszystkim, co tyczy si Altensam zawsze tylko w najwikszej odlegoci od
Altensam, o wszystkim, co tyczy si Stoka na przykad najlepiej w Cambridge. I to nie z
samego Kobernauerwald nadzorowaem budow Stoka, tylko z mansardy Hllerowskiej.
Jeeli chcemy myle we waciwy sposb, musimy znajdowa si w moliwie najwikszej
odlegoci od sceny naszych myli, najbardziej intensywnie, klarownie, jasno, da si myle
wycznie w jak najwikszej odlegoci od sceny naszych myli, myli o Altensam w
Cambridge najklarowniejsze, i odwrotnie, w Altensam najklarowniejsze o Cambridge.
Nasuwa si tylko pytanie, w jaki sposb dotrze do najodleglejszego punktu od obiektu, o
ktrym chc myle tudzie rozmyla, aby mc najlepiej o owym obiekcie myle i
rozmyla. Przybliajc si do obiektu, tracimy coraz bardziej moliwo rozmylania o
obiekcie, do ktrego si przybliamy. Wwczas wtopimy si w ten obiekt i nie bdziemy
mogli ju o nim rozmyla, ju go pochwyci. Dlatego musiaem wyjecha do Cambridge, w
gruncie rzeczy bowiem nie miaem innego celu ni myle i rozmyla o mojej scenie, o
Altensam, Austrii i tak dalej. W tym sensie moja praca naukowa w Cambridge sprowadzaa
si waciwie do moliwoci mylenia w Cambridge o tej scenie, ktra mnie najbardziej
interesowaa, moliwoci przemylenia w gowie kwestii Altensam i wszystkiego, co
zwizane jest z Altensam. eby jak rzecz gruntownie przemyle, trzeba najwikszego
moliwego oddalenia od tej rzeczy, a wic trzeba zaj pozycj najbardziej od niej odleg.
Najpierw zbliy si do tego obiektu jako idei, potem zaj pozycj w jak najwikszym
moliwym oddaleniu od obiektu, do ktrego, jako do idei, pocztkowo si zbliylimy, po to,
aby by w stanie sdzi o nim i rozmyla, co pociga za sob w konsekwencji likwidacj.
Konsekwentne przemylenie jakiego, obojtnie jakiego, przedmiotu oznacza likwidacj tego
przedmiotu, przemylenie Altensam na przykad likwidacj Altensam i tak dalej. Ale w
konsekwencji nie mona nigdy myle ze skrajn konsekwencj, wtedy bowiem wszystko
bymy zlikwidowali. Wtedy bowiem nie bybym w stanie wykoczy Stoka, jak to mwi
Hller, sowa Roithamera, wykoczy podkrelone. Hller niczego tu, na Hllerowskiej
mansardzie, nie zmieni, od mojego ostatniego pobytu, sowa Roithamera, na Hllerowskiej
mansardzie, nikomu z rodziny Hllera nie wolno byo wchodzi na Hllerowsk mansard,
poniewa prosiem Hllera, aby nikogo, nawet wasnej ony, nawet wasnych dzieci, na
Hllerowsk mansard nie wpuszcza pod moj nieobecno. Teraz, wchodzc na

Hllerowsk mansard, mam dowd, e Hller nie zmieni niczego na Hllerowskiej


mansardzie pod moj nieobecno, e cho wydawao mi si, e Hller zmieni co na
Hllerowskiej mansardzie pod moj nieobecno, sowa Roithamera, mam teraz dowd na to,
e jednak niczego na Hllerowskiej mansardzie nie zmieni, wszystkie przedmioty na
Hllerowskiej mansardzie znajduj si w tym samym miejscu co wtedy, kiedy opuszczaem
Hllerowsk mansard, on, Hller, wchodzi na Hllerowsk mansard raz, dwa razy
tygodniowo, wycznie po to, aby tam przewietrzy, dlatego na Hllerowskiej mansardzie
wcale nie ma stchego zapachu, na tej mojej mansardzie myli w przeweniu Aurach,
sowa Roithamera, mansardzie myli w przeweniu Aurach podkrelone. Ju w pierwszej
chwili, kiedy razem z Hllerem pierwszy raz wszedem na Hllerowskie poddasze, jemu
bowiem, Hllerowi, przyszo na myl, dlatego chcia mi pokaza Hllerowsk mansard, e
Hllerowsk mansarda nadawaaby si moe dla mnie na potrzeby mylenia, zwaszcza ze
wzgldu na budow Stoka, wydawao mu si zawsze, ilekro wchodzi na Hllerowsk
mansard, przychodzio mu do gowy, e nadawaaby si wymienicie dla mnie na potrzeby
mylenia, ja ju w tej pierwszej chwili wiedziaem, e Hllerowsk mansarda pozwoli mi, tak
jak do tego czasu adne inne miejsce medytacji, rozwija moje myli, zwaszcza myli
tyczce si Stoka, dlatego natychmiast, jeszcze pod drzwiami Hllerowskiej mansardy,
powiedziaem Hllerowi, e mansarda Hllerowsk wymienicie nadaje si do moich celw i
e chciabym j wynaj, wynaj, powiedziaem Hllerowi, Hller powiedzia na to, e
mog, kiedy tylko zechc, na Hllerowsk mansard przyjeda, i pozosta na niej tyle dni i
tyle razy, ile zechc, ale e mi jej nie wynajmie, tylko odda do mojej dyspozycji nieodpatnie,
a ja na t jego propozycj natychmiast przystaem i jeszcze tego samego dnia wprowadziem
si na Hllerowsk mansard, gdzie potwierdzio si moje przypuszczenie, i na
Hllerowskiej mansardzie w moim myleniu rusz z miejsca, w ktrym w Cambridge si
zatrzymaem. W krtkim czasie udao mi si na Hllerowskiej mansardzie dokona
najwaniejszych wylicze, dotyczcych statyki Stoka. Jeeli w Cambridge znalazem si u
jakiego kresu mylenia o moim Stoku, to tutaj, na Hllerowskiej mansardzie, udao mi si
ponownie ruszy z miejsca. Przestaem si lka, e bd musia poniecha idei zbudowania,
urzeczywistnienia i ukoczenia Stoka. Faktycznie wic przy ukoczeniu Stoka wszystko
zawdziczam Hllerowskiej mansardzie, sowa Roithamera. Nagle moliwo dalszego
ycia, dalszej pracy, podkrelone. Trudno dwch rzeczy naraz, sowa Roithamera, ju we
wczesnym dziecistwie (trzech lat, czterech) z jednej strony upora si z sob, z drugiej z
otoczeniem, z przeszoci z jednej strony, a rwnoczenie i z tym, co nadejdzie, sowa
Roithamera, i w coraz wikszej mierze w stanie poczytalnoci i niepoczytalnoci. Poniewa
urodzilimy si w Altensam bez adnego przygotowania, tak jak wszyscy, rodzc si, zostaj
wrzuceni bez przygotowania w nieznane im otoczenie, ktre wszystko czyni, by nowo
urodzonego unicestwi, doszcztnie zniszczy, tak jak Altensam prbowao wci mnie
unicestwi, pojcie Altensam, unicestwienie mojej osoby, istoty wydanej na ich pastw,
bezbronnej, cakowicie pozbawionej ochrony. Nagle sam w obliczu Altensam, nie wiedzc,
co to znaczy, i w obliczu tego, co poza Altensam, wok Altensam, nie wiedzc, co to
znaczy. W rodzicach nie znalelimy nauczycieli, uprawnionych do wychowywania, jak to
si adnie nazywa, ktrzy jednake nie mieli prawa nas wychowywa, i ktrzy wychowywali
nas, e tak powiem, na wasne potrzeby, wychowywali zawsze wycznie dla swych
wasnych celw, z takim rezultatem, e bracia wci gotowi byli suy tym celom, ja
natomiast zawsze ich celom byem przeciwny. Prbujc wychowa nas z myl o swych
wasnych celach, w moim wypadku to tylko osignli, e zwrciem si przeciw ich celom,
moi bracia zawsze im suyli, ja byem im przeciwny, wychowanie w wskim celu, w
wskim celu podkrelone. Rodzice nerwowi, niespokojni, uosobienie niespokojnoci,
wcielenie niepokoju, nigdy nie mieli i nie dawali spokoju, ale niepokoili si z lku przed
wszystkim, a nie z troski o wszystko, na przykad co tydzie przenosili si z jednej sypialni

do drugiej, co tydzie w innym pokoju jedli posiki, ustawicznie zmieniali swoje upodobania,
raz to im si podobao, raz co zupenie innego, raz takie charaktery, raz diametralnie od nich
rne, raz jeden krajobraz, raz jego cakowite przeciwiestwo, ustawicznie niespokojni,
poniewa na dusz met nie byli w stanie opowiedzie si za konkretnym czowiekiem,
konkretnym krajobrazem, za czym okrelonym, poniewa myleli zawsze, e musz
wszystko mie naraz, myle, odpycha, przyciga, w gruncie rzeczy byli
najnieszczliwszymi ludmi, jakich mona sobie wyobrazi. Myleli, e ustawicznie nas
karzc, przycign nas do siebie, ale mnie swoj strategi kary zawsze tylko odpychali,
karaniem zdoby nad dziemi wadz, sowa Roithamera, zdoby nad dziemi wadz
podkrelone. O ile ojciec zawsze mwi o tragedii, matka wolaa wci mwi o dramacie ich
wsplnego ycia. Caymi tygodniami to milczenie midzy nimi, tygodnie bez sowa,
ostentacyjne wzajemne zamykanie si na siebie, zamknite psychiki, cae tygodnie, kiedy
jedna strona (ojciec) umylnie nie otwieraa si na drug (matk), ten chaos stosunkw w
caym Altensam z powodu takich stosunkw midzy rodzicami. Narobili sobie dzieci, ale w
gruncie rzeczy do posiadania dzieci wcale si nie nadawali, zreszt wcale nie chcieli mie
dzieci, ojciec chcia mie tylko kogo, kto odziedziczy majtek, nie dzieci, nie potomkw,
tylko dziedzicw. Kiedy przyszed na wiat mj starszy brat, ojciec mia ju pidziesit dwa
lata, a matka trzydzieci sze. Rodzice byli zawsze, od kiedy pamitam, starymi ludmi,
starymi ludmi podkrelone, ktrzy samych siebie nie znosili, a jeszcze mniej byli w stanie
znosi wasne dzieci, nieszczliwi, e maj je na sumieniu, e sami s winni wydania na
wiat tych przedziwnych stworze, w gruncie rzeczy im obcych, winni zbrodni urodzenia,
nawet kilkukrotnej, nawet jeli nie wiedzieli, wobec kogo zawinili i przed kim. Nieszczcie
przychodzi z dnia na dzie, sowa ojca, wci to powtarza, sowa Roithamera, z dnia na
dzie podkrelone. Matka i jej ustawiczne lki, napady saboci, ktre nastpoway po
napadach saboci z mojej strony lub odwrotnie. Nie mielimy prawa ich o nic pyta, oni,
rodzice, mogli dziki temu oszczdzi sobie odpowiedzi. Trzymano nas, jak to si mwi,
krtko. Gdyby tylko ludzie wiedzieli, e przez cae dziecistwo do tego stopnia trzymano nas
na uwizi, nikt nie wyobraa sobie, z jak chciwoci i skpstwem trzymano nas w Altensam,
jak bydo w zagrodzie. Do wszystkiego trzeba byo nas zmusza, poniewa dano wci od
nas czego, czego nie chcielimy robi, nawet jeli byo to co, czego chcielimy, dano od
nas tego akurat w momencie, w ktrym nie chcielimy. Na przykad czyta to, czego nie
chcielimy, nalee do czego, do czego nie chcielimy nalee, i w odwiedziny tam, gdzie
w odwiedziny nie chcielimy chodzi, zawsze nam kazano ubiera si w to, w co ubiera si
nie chcielimy, je to, czego je nie chcielimy, rodzestwo, rwnie moja siostra, zawsze
musiao si ugi, natomiast ja nigdy si nie uginaem, wic prbowano ugi mnie przez
kar, dobrowolnie nigdy bym si nie ugi. Mielimy stosowa si do surowych praw
Altensam, ale te surowe prawa zostay stworzone dla innych, dla wszystkich, ktrzy yli w
Altensam przed nami, nie dla nas, nie mielimy jednak moliwoci tworzenia wasnych praw,
nie tworzono te nowych praw dla nas, musielimy wic stale i przy kadej okazji, tudzie
bez okazji, by posuszni prawom Altensam, nie dla nas stworzonych. Prawa te ju od
dziesitkw lat byy przestarzae. Tak jak w ogle wszystko w Altensam byo od samego
pocztku przestarzae, przez to, e ju bardzo wczenie to pojem, znajdowaem si
ustawicznie w sytuacji zagroenia ycia, nie chciaem bowiem ugi si przed tymi
przestarzaymi prawami, i nigdy si przed nimi nie ugiem, wtedy tylko, gdy byem do tego
zmuszony, podczas gdy inni zawsze si przed nimi uginali, rodzestwo bowiem to byli wci
w sumie ludzie, ktrzy si uginali, natomiast ja pozostawaem wci nieugity. Rodzice
wci zakcali wszystko u mnie i w moim yciu, dlatego ju bardzo wczenie pragnem si
od nich odseparowa, rwnie od rodzestwa si odseparowa, rodzestwo bowiem stao po
stronie rodzicw, z tego powodu lej im si yo, przez co te zrobili si inni, nawet dzisiaj
nie jestem czowiekiem, ktry si ugina, przeciwnie, coraz bardziej nieposuszny ze mnie

czowiek, krnbrny, faktycznie mam nieznony charakter, w wielu aspektach bardziej


nieprzejednany, ni to jest konieczne, a bierze si to wanie z tej trwajcej caymi latami
rozpaczliwej sytuacji w dziecistwie, z powodu mojego wieloletniego pobytu w
altensamskim wizieniu, Altensam bowiem zawsze uwaaem za cikie wizienie dla dzieci,
dla mnie Altensam nie byo niczym innym, na palcach jednej rki mona wyliczy radosne
dni, ktre dane byo mi przey w Altensam, podobnie jak kto, kto ma odsiedzie kar za
popenienie przestpstwa, ktrego nie rozumie, zbrodni, ktrej nie pamita, musiaem spdzi
dziecistwo w cikim wizieniu, ktrym to mianem trzeba okrela Altensam, jak kto za
nic siedzcy w wizieniu, w nastpstwie pomyki sdowej. W mojej celi odosobnienia, w
niemal nieprzerwanej ciemnoci, kiedy rozmawiaem z ojcem, nie byo to nic innego ni
przesuchanie przed sdzi ledczym, ktry mi stawia zarzuty. Stale groono mi zaostrzeniem
kary, cho i tak moje ycie byo w wystarczajcym stopniu kar o zaostrzonym rygorze. Na
pytanie, jakiej dopuciem si zbrodni, dlaczego trzymaj mnie w Altensam, w odosobnionej
celi o zaostrzonym rygorze, nie byo odpowiedzi. Moliwe, e wtrcono mnie do wizienia,
cikiego wizienia rodzicw, za przestpstwo rodzicw, w Altensam odsiedziaem bd co
bd dwanacie, trzynacie lat pod kluczem. O mojej niewinnoci mogli powiadczy
naturalnie sami rodzice, ale rodzice sami byli przecie jednoczenie oskarycielami, i do tego
wizienia mnie ju spodzili, urodzili, do tego wizienia, spodzili, urodzili podkrelone. Jeli
uwaamy rodzicw wycznie za stranikw w wielkim, przeraajcym wizieniu, ktrym to
mianem musz okreli mj dom rodzicielski, musimy patrze na to z nieustajc rozpacz.
Mj ojciec, dyrektor wizienia o zaostrzonym rygorze, jakim by jego dom, jego posiadoci,
mj dom rodzicielski, rodzicielska posiado, to znaczy Altensam. Kiedy ju nigdy nie
moemy liczy na apelacj, taka apelacja bowiem nie wchodzi w gr, z wszelakich
wzgldw. Moemy myle o ucieczce, ale nie moemy uciec, poniewa gdybymy uciekli z
rodzicielskiego wizienia, natychmiast zginlibymy marnie. Po zwolnieniu bowiem, a
znaczy to przedterminowym wypuszczeniu z wizienia, przedterminowym podkrelone, i
podjciu walki przeciw temu wizieniu oraz przeciw instytucji tego wizienia, w ktre
wtrcono nas z chwil, kiedy zostalimy spodzeni i urodzeni, tej walki na mier i ycie,
rozpaczliwej walki, rozpaczliwej walki podkrelone, ktr teraz bierze si nam za ze,
najpierw rodzice trzymali nas w wizieniu i niemal doprowadzili do naszej zagady, teraz
natomiast, po wypuszczeniu z tego wizienia, a waciwie mwic, po ucieczce, po prostu za
spraw maej matury, wyrzuca si nam, e wystpilimy przeciw wasnym rodzicom, i to
zupenie otwarcie. Ja zreszt nigdy nie odwiedzaem rodzicw, jedziem do Altensam
wycznie po to, by omwi kwestie ekonomiczne, zwizane z moimi udziaami w Altensam,
ani razu nie miaem ju potrzeby spotkania si z rodzicami, ani z ojcem, ani z matk,
chciaem tylko spotyka si z siostr, ktra zawsze bya zwizana z Altensam nierozczn
wizi, w takiej sytuacji, aby by z siostr, w takich okolicznociach musiaem
najzwyczajniej w wiecie pogodzi si z faktem obecnoci rodzicw i ich tolerowa, tak jak
trzymajcych z nimi sztam braci. yli jeszcze przez wiele lat, kiedy ja cay czas mieszkaem
w Cambridge, z mojej wasnej woli, z wasnej inicjatywy, wasnej inicjatywy podkrelone,
nastpnie przekrelone, a potem podkrelone przerywan lini, a do ich mierci, nie
widziaem ich co najmniej przez dwanacie lat poprzedzajcych ich mier, oboje umarli w
cigu jednego tygodnia, matka zaraz po ojcu, bez ma nie bya zdolna do ycia, zdusio j
Altensam, prawdopodobnie to zrozumiaa, ludzie umieraj wwczas, jak to si mwi,
mierci naturaln, serce odmawia posuszestwa, naturalnie rzecz jasna byo to jednak
samobjstwo. Ja do tego czasu wybudowaem ju w poowie Stoek i przystpowaem do
realizacji wierzchoka, nie pozwoliem, by w najmniejszym stopniu w kontynuacji budowy
Stoka przeszkodzia mi naga mier ojca i zaraz po niej matki, czy ci ludzie, co teraz
dosownie z dnia na dzie zmarli, nie byli mi cakowicie obcy?, pomylaem i tak wanie to
odczuem. Bracia zorganizowali pogrzeb, pojechaem na ten pogrzeb do Altensam, nigdy

dotd nie byem wiadkiem czego rwnie aosnego, wstrtnego, w gruncie rzeczy, aobne
duo, pierwsza uroczysto prawie niepostrzeenie przesza w drug, pogrzeb ojca w pogrzeb
matki, wsplny rodzicielski pogrzeb, dwutygodniowe aobne widowisko na Altensam,
sowo widowisko podkrelone. Ludzie tacy odchodz z tego wiata, a w nas pozostaje do
nich nienawi. Ich mier nie zmienia w niczym naszego nastawienia, nasze uczucia wobec
tych ludzi ju nigdy si nie zmieni. Pniej rwnie nie, przeciwnie, ludzie ci z biegiem
czasu bd si wrcz stawali coraz bardziej winni naszego nieszczcia. To, e yj i pracuj,
zawdziczam temu, e w decydujcym momencie mego ycia potrafiem wymkn si spod
wadzy i kontroli rodzicw. Gdyby mieli co do powiedzenia, ju od dawna, od wielu lat by
mnie tu nie byo, nawet jeli wiadomie nie chcieli mnie zabi, i tak bardzo szybko by mnie
zabili. A rodzestwo istnieje jeszcze tylko dlatego, e poddao si bez reszty rodzicom.
Podda si, aby przey, sowa Roithamera. Idziemy do grobu, w ktrym pogrzebalimy
rodzicw, pogrzebalimy wedug ich wasnych wyobrae, przy tak zwanej alei zasuonych
pod samym murem kocioa, wszyscy ich poprzednicy na Altensam zostali tam pogrzebani,
my jednak nie odczuwamy nic oprcz nienawici, absolutnie nie moemy, po prostu ju nie
mamy tego w sobie, a moe nigdy nie mielimy, odnale w sobie najmniejszego
zrozumienia. Z tego powodu nie chodz ju na grb rodzicw. Poniewa gdybym musia y
w takim kamstwie, miaoby to na wszystko wycznie niszczcy wpyw. Oczywicie jednak
czowiek nie moe si od niczego uwolni, opuszcza wizienie, do ktrego wtrcono go,
podzc i rodzc go, dopiero w chwili wasnej mierci. Przychodzimy na wiat ju zastany,
gotowy, ale na nas nieprzygotowany, i musimy mu stawi czoo, jeli nie stawimy czoa temu
wiatu, marnie zginiemy, ale jeli nie zginiemy marnie, z obojtnie jakiej natury powodu,
bdziemy musieli zadba o to, eby ten zastany przez nas i dla nas tudzie na nas
nieprzygotowany wiat, ktry jest wiatem, ktry nas, w kadym wypadku, poniewa
stworzony zosta przez naszych przodkw, bdzie atakowa, niszczy, a ostatecznie i zgadzi,
wiat ten nie ma bowiem wobec nas adnych innych zamiarw, przerobi na nasz wiat,
podug naszych wyobrae, i wci prbowa ten wiat zmienia na wiat podug naszych
wyobrae, najpierw z tyu, za kulisami, dyskretnie, potem jednak z ca si i wyrazistoci,
tak, ebymy po jakim czasie mogli powiedzie, e yjemy w naszym wiecie, nie w wiecie
ju zastanym, ktry zawsze bdzie wiatem nas niedotyczcym, i zawsze bdzie chcia nas
zniszczy i zgadzi. Poczwszy od pierwszych oznak naszego rozumnego mylenia, mamy
szans skrupulatnie zbada ten wiat, w ktry ubieraj nas jak w znoszony, wywiechtany
garnitur, za duy lub za may dla nas, a w kadym razie wywiechtany, w wielu miejscach
wytarty i podarty, tudzie cuchncy, ktry e tak powiem zrzucono dla nas z wieszaka
wiata, szans obmaca go porzdnie na wierzchu i od podszewki, coraz gruntowniej pod
spodem i w rodku, po to, by da sobie szans zrobienia naszego wasnego z nie naszego
wiata, caa nasza egzystencja to nic innego, tylko koncentracja na tej szansie, a wic na tym,
w jaki sposb zmieni nie nasz wiat, wreszcie zmieni, sowa Roithamera. A moment w
czasie, za ktrym nastpuje nastpny, i tak dalej, musi zawsze by waciwym momentem,
sowa Roithamera. Tak, ebymy mogli w kocu, u kresu ycia, powiedzie, e przynajmniej
przez pewien czas ylimy w naszym wiecie, a nie tym, danym nam przez rodzicw. Ale
dziewidziesit procent ludzi, umierajc, musiaoby przyzna, e yli wycznie w
zastanym, danym im przez rodzicw i wsppracownikw tyche wiecie, do ktrego si
musieli dopasowa, nigdy za, i to naley stwierdzi, absolutnie nigdy w swoim wasnym,
yli i pracowali w wiecie rodzicw, nie we wasnym wiecie. Czy jednak nawet i owe
dziesi procent tych, ktrzy yli we wasnym wiecie, to nie jest zawyona liczba? Czy
liczba tych, ktrzy mieli swj wasny wiat nie jest jeszcze o wiele nisza? Powinnimy,
poczwszy od pierwszych oznak rozumnego mylenia, prbowa z tego wiata rodzicw, w
ktry wrzuceni zostajemy z chwil spodzenia i narodzenia, zrobi nasz wasny wiat, kady
dla siebie, kady zawsze tylko cakowicie dla siebie, ju od pierwszych oznak rozumnego

mylenia z naszej strony, jeli ta wieloletnia, trwajca cae dziesiciolecia prba ma przynie
rezultaty, zreszt za cen nadwerenia si, nadwerenia si podkrelone, ebymy wic
wtedy, u kresu egzystencji, mogli powiedzie, e wiedlimy egzystencj w naszym wasnym
wiecie, a nie musieli umiera ze wstydem, e musielimy wie egzystencj wycznie w
wiecie naszych rodzicw, bo to najwikszy wstyd. Musimy odseparowa si od rodzicw,
cho same narodziny przynosz tylko tego przeciwiestwo, wspomagani w tym zadaniu
przez nasze rozumne mylenie, ju bardzo wczenie, nieustpliwie, zawsze coraz wiksz si
woli, po to, by kiedy mc powiedzie, e wiedlimy egzystencj we wasnym wiecie, a nie
wycznie w wiecie naszych rodzicw. Matka, pamitam, zamykaa mnie w tak zwanym
poudniowo-wschodnim pokoju z wykuszem, w lecie cakowicie wystawionym na dziaanie
soca, kiedy nie udao jej si wyegzekwowa ode mnie tego, co mi nakazaa, obojtnie w
jakiej sprawie, e byem trudnym dzieckiem, co do tego nie ma wtpliwoci, podobnie jak nie
ulega wtpliwoci, e moi rodzice byli wobec mnie bezwzgldni i brutalni, a wic zamykaa
mnie w pokoju z wykuszem, w ktrym, poniewa w pokoju z wykuszem przez cae lato si
nie otwierao, chyba eby mnie w nim zamkn, bo z innych okazji, w innym celu go nie
otwierano, poniewa w pokoju z wykuszem nie dao si otworzy okien, od wielu lat okucia
w oknach byy przerdzewiae, wic okien w pokoju z wykuszem nie mona byo otworzy,
pamitam, zamykaa mnie w tym pokoju, w ktrym mona byo si tylko udusi, nie mona
byo oddycha zapieczonym przez letni upa powietrzem, a caa podoga i wszystkie meble
zasypane byy martwymi muchami, wszdzie dosownie tysice padych przez cae lata
much, w tym pokoju z wykuszem, w ktrym okna byy nieopisanie brudne, doszcztnie
zabrudzone przez cae lata rozpaczliwych prb, muszej paniki, od gry do dou cakowicie
usmarowane przez muchy, w tym miertelnym odorze zamykaa mnie na cae godziny,
dopki nie zaczynaem ebra, eby mnie wypucia, bo si tam zadusz. Pamitam, e aby
mnie zrani, mwia mi, e tylko mnie byo jej jeszcze potrzeba, i rzeczywicie mnie rania,
e jestem ucielenionym zem, w takim wieku, w ktrym podobne uwagi mog mie fatalny,
na mod psychik wprost zabjczy wpyw. A ojciec milcza tylko i ca swoj uwag
kierowa nie ku mnie, tylko obu braciom, w nich widzia swoich nastpcw, a mnie
przewanie cay czas kara, nazywajc mnie, trzy-, czteroletnie dziecko, obcym elementem w
Altensam. Nawet po ich mierci nie sposb w moim wypadku zachowa dobry, lub choby
tylko znony, wizerunek rodzicw, byoby to faszem, nie ma do tego adnych przesanek,
sowa Roithamera. Moj najwiksz kar za, a moe powinienem powiedzie ostatnim
przemylnym zagraniem mojego ojca przeciw mnie, byo narzucenie mi Altensam moc
testamentu, cho wiedzia, co dla mnie znaczy, co we mnie ono budzi, Altensam, wstrt, nic
oprcz wstrtu. Tym samym jednak wcisn mi do rki rodek do tego, bym mg teraz
faktycznie, w cakowitej zgodzie z moim charakterem, e tak powiem, za to si odwdziczy,
sprzeda Altensam, sprzeda Altensam, doprowadzi do jego zagady, a uzyskan z tej
zagady sum przeznaczy na cel, ktry zrodzi si w mojej gowie. Rodzice pewnie
przewrciliby si w grobie, ta uwaga przekrelona. Tak, jakbym likwidujc Altensam,
likwidowa moje cikie wizienie, sowa Roithamera. Czy nienawi i obrzydzenie, moja do
dzi dnia skuteczna bro w walce z rodzicami, s rwnie skuteczne przeciwko moim
braciom? Zastanawiam si. Tak, by moe, ale w ograniczonym wymiarze, sowa
Roithamera, tak ograniczonym, e w gruncie rzeczy trac wszelkie znaczenie, sowa
Roithamera. Kiedy ca nasz uwag kierujemy na prac i na jej niebezpieczestwa, tudzie
krucho, i gros czasu upywa nam gwnie na tym tylko, eby przetrwa przez najbliszy
czas, eby jako przetrwa w najbliszym okresie, i wydaje si nam, e w ogle powinnimy
myle tylko o przetrwaniu w najbliszym czasie, a nie o pracy, zwaszcza pracy
skomplikowanej, pochaniajcej ca nasz egzystencj. Obojtnie jak, byle tylko przetrwa,
mylimy, instynktownie czujemy. Ju od dziecistwa. Co teraz? Co dalej? Posuwa si
naprzd, ale jak? cay czas te myli, cho zazwyczaj nie ma absolutnie znaczenia, ani co,

ani jak, liczy si tylko, eby w ogle i naprzd. Poniewa musimy spoytkowa ca
energi, ktr rozporzdzamy, wycznie na to, eby w ogle uczyni krok naprzd,
niewane, czy co przy tym osigajc, czy nie, sowa Roithamera, tak umysow, jak i
cielesn. Praca, pomoc w przetrwaniu czasu, obojtnie jaka, jakie zajcie, przekopywa
ogrdek czy przedziera si przez rozprawy filozofw, to obojtne. Naraz opanowuje nas
jaka idea i w gruncie rzeczy tej energii starcza nam tylko na to, aby w ogle przey, z tego
powodu w rozpaczliwym stanie. Do niczego nie jestemy zobowizani, sowa Roithamera,
sowo niczego podkrelone. Jak to nam od dziecistwa wmawiano, e czowiek ma prawo
y tylko wtedy, kiedy wykonuje jak poyteczn prac, jak to nam wpajano, e musimy
wypenia nasze obowizki. Cae pasmo nieodpowiedzialnego drczenia przez
nieodpowiedzialnych rodzicw, uprawnionych wychowawcw, rwnie nieodpowiedzialnych.
Wtoczeni w te same ubiory, a przecie zupenie rni ludzie, charaktery, no, idziemy do
kocioa, idziemy na posiek, idziemy w goci, sowa Roithamera. Tak jak ide fixe naszej
matki byo, e trzej bracia maj by zawsze jednakowo i stosownie do wymogw Altensam
ubrani (co to byo?), tak samo miaa ide fixe, e wszyscy trzej mamy zawsze tak samo
myle i postpowa, sdzi, robi co lub unika robienia czego, ja jednak robiem zawsze
co innego, i nigdy nie chciaem ubiera si tak samo jak rodzestwo, co dzie w dzie
stwarzao atmosfer nadcigajcej katastrofy. Nigdy, absolutnie nigdy nie bylimy tacy sami,
sowa Roithamera, ale te nigdy, absolutnie nigdy ja nie byem ekscentrykiem, nieprawda, e
byem ekscentrykiem, to tylko jedno spord wci przez wszystkich powtarzanych oskare
wobec mnie, zwykych pomwie, poniewa po prostu posuszny byem wasnej naturze, nie
troszczc si o innych, czy ich opinie, okrzyczano mnie ekscentrykiem, ktrego ze mnie,
ktry prbowaem zawsze wie egzystencj w zgodzie z wasn absolutnie nieekscentryczn
natur, ja po prostu cay czas suchaem wasnej natury, ktrego ze mnie zawsze, ju od
dziecistwa robiono, ekscentryka, podobnie jak zawsze robiono ze mnie awanturnika,
mciciela, ktry mci ich spokj, cho w tym wypadku odpowiadao to prawdzie,
rzeczywicie bowiem zawsze mciem ich spokj w Altensam, przez cae ycie mciem im
ten ich tak zwany spokj, a w kocu mcenie ich spokoju w Altensam uznaem za swj
gwny cel, z tego wzgldu okrelenie awanturnik, ktry im mci ich spokj, pasowao do
mnie bardziej ni do kogokolwiek innego. Ja zawsze z tym walczyem, z pogldem, e niby
jestemy tacy niezwykli, poniewa pochodzimy z Altensam, e wszystko, co ma z nami i z
Altensam zwizek, jest takie nadzwyczajne, e to co specjalnego, a wszyscy po kolei
pielgnowali w sobie i sob wyraali to przewiadczenie, e jakoby jestemy tacy specjalni,
my, nasi rodzice, moje rodzestwo, ja, kady w Altensam musia by czym nadzwyczajnym,
zgoda, oczywicie, w tym sensie, e wszystko na wiecie jest czym specjalnym, ale nie
bardziej specjalnym ni cokolwiek innego, wszystko jest tak samo specjalne, nie ma co o tym
mwi, sowa Roithamera. Wyobraenia, ktre mieli o nas rodzice, tudzie nadzieje, ktre
rodzice poczyli z tymi wyobraeniami, a ktre si nie speniy, wyobraenia nigdy si nie
speniaj, sowa Roithamera. Same wyobraenia nie, nie podkrelone. Musielimy uczy
si gry na skrzypcach, na fortepianie i gra na flecie, poniewa, z jednej strony, matka tak
chciaa, z drugiej strony, poniewa mielimy do takiej czy innej dyscypliny w muzyce talent,
jednake wszyscy, rodzestwo w komplecie, jednako tej nauki muzyki nienawidzio, muzyka
zacza mnie interesowa, zacza mnie fascynowa, dopiero kiedy ju nie musiaem
wiczy, dopiero pniej, kiedy stao si to dobrowolne, na pewien czas bez reszty oddaem
si muzyce, waciwie na cae lata, mylaem o rozpoczciu studiw muzycznych na
poziomie liceum, a nawet konserwatorium, zaczem te studia, zaraz potem jednak je
przerwaem, formalne studia od muzyki mnie odwrciy, przez formalne studia muzyczne
oddaliem si od muzyki, zamiast mnie do niej przycign, oficjalne studia mnie od niej
odcigny, efekt by taki sam jak przy nauce muzyki, do ktrej zmuszano mnie w domu w
Altensam. Nieposuszestwo w Altensam zawsze spotykao si z kar, nastpstwem byy

psychiczne rany na cae ycie, zabjcze dla psychiki. Zawsze panicznie baem si pokoju z
wykuszem od sonecznej strony, ta soneczna mczarnia zarezerwowana bya wycznie dla
mnie, ani razu nie zamknito w pokoju z wykuszem jednego czy drugiego brata. Ich wybryki
byy kwitowane zwyczajnym policzkiem, mnie jednak zamykano w pokoju z wykuszem,
wymierzajc najwysz kar, albo wykaczano niszczcymi, morderczymi tak dla moich
uczu, jak i umysu, uwagami, naturalnie rwnie najwysza kara. Bez przerwy mielimy
obowizek robi to, czego robi nie chcielimy. Ale ile nasuchalimy si o tym, e rodzice
chc tylko naszego dobra. Dzie w dzie, ile razy musielimy sucha, e tylko chc tego
naszego dobra, ow fraz powtarzali cay czas a do znudzenia, to byo jedno z najczciej
powtarzanych powiedze, cay czas tylko, e dla naszego (lub twojego czy twojego) dobra,
zastraszali ni mnie i upokarzali coraz bardziej, drczyli nas pod mask dobroci, oni, rodzice,
poniewa nikt nam tego nie uwiadomi. Jaki to pikny, wyrafinowany dom, ile sztuki, ile
kultury, powtarzali wci gocie, no i czy mona byo si temu dziwi. Jake subtelne
otoczenie, wszystkie te meble, dziea sztuki, wszystkie wntrza, ktre im si pokazywao, ta
panorama, otwierajca si z Altensam na przepikne krajobrazy, jak okiem sign. Jak,
pytaem si czsto, jest moliwe, eby patrze na wasny upadek w takiej, jak wci
podkrelaa matka, luksusowej atmosferze. Powoli umiera, dla kogo postronnego bez
istotnej przyczyny. Naturalnie rzecz jasna, nie byem cakowicie odcity od tego, co okrela
si mianem radoci, albo pikna, nawet radoci ycia, pikna natury i tak dalej, sowa
Roithamera. Rwnie na to miaem otwarte oczy, w t stron spogldaem, tak jak w
przeciwn. Czowieka takiego jak ja, dla ktrego najwyszym szczciem jest mylenie, a
zwaszcza mylenie w wolnym (filozoficznie) wiecie natury, mogo uratowa wycznie
konstatowanie tego faktu, moe uratowa wycznie taka refleksja. Odnalezienie szczcia w
tak zwanym doznaniu blu, sowa Roithamera, jest rwnie moliwe, cakiem
prawdopodobne. Tak jak, na przykad, w pisaniu o najwyszym nieszczciu odnalezienie
najwyszego szczcia, sowa Roithamera. Tak, jak i moliwo postrzegania, moliwo
wyraenia tego, co si postrzega, moe by najwyszym szczciem, i tak dalej, sowa
Roithamera. Jeeli uwiadomimy sobie fakt, e ju samo stwierdzenie, obojtnie, co si
stwierdzi, moe by najwyszym szczciem. Jak ostatecznie take i fakt, e w ogle
istniejemy, niewane jak, sowa Roithamera. Jednake nie wolno nam takich myli
nieprzerwanie myle, nie wszystko to, co mylimy i co inni myl, i o czym syszymy,
wiecznie prze-myla od podstaw, moemy bowiem w tym doj do punktu, w ktrym te
nasze wasne myli, umiercajce nas po kawaku, drce ustawicznie jak wierta, tak dugo
bd to czyni, a nas po prostu umierc. Najpierw z wielkimi oporami, gra na skrzypcach,
sowa Roithamera, na fortepianie, z wielkimi oporami, poniewa z przymusu, pniej, prba
(dobrowolna) studiw muzycznych na poziomie liceum i konserwatorium, historii muzyki,
sowa Roithamera, we wszystkim poraka, poniewa, za pierwszym razem z przymusu, za
drugim dobrowolnie, ale w sposb formalny, w kocu wszedem w muzyk si wasnej woli,
bez oficjalnego oparcia (konserwatorium etc.), Webern, Schnberg, Berg, Dallapiccola i tak
dalej. Najpierw z wielkimi oporami czytaem, wszystko czytaem niechtnie, poniewa
lektury z rozkazu rodzicw, powiedzieli sobie, e mam lubi czyta, poniewa jednak
zaoyli, e musz lubi czyta, mie upodobanie i respekt, sprzeciwiaem si temu,
odmawiaem czytania, nie czytaem do dwunastego roku ycia, nic oprcz podrcznikw
szkolnych, pniej, od mniej wicej dwudziestego pitego roku ycia, czytaem bez przerwy,
wszystko dobrowolnie, co tylko wpado mi w rce. Poniewa wymagali ode mnie porzdku,
nieporzdek, poniewa wymagali, bym nosi czapk na gowie, przez dziesitki lat z go
gow, awersja do nakry gowy etc., sowa Roithamera. Poniewa zawsze chcieli mi
przeszkodzi, ze zrozumiaych wzgldw, ktrych jednake nie rozumiaem, w schodzeniu z
Altensam do okolicznych miejscowoci, za ich plecami wci do tych miejscowoci
chodziem, pod Altensam nastpio moje usamodzielnienie si, najpierw niemiao, ale

pniej z wielk stanowczoci, kiedy myleli, e jestem w swoim pokoju, ja ju byem na


dole, w tych miejscowociach. Coraz czciej za ich plecami z Altensam schodziem na d,
sowa Roithamera, a pewnego dnia ostatecznie zszedem i z Altensam odszedem. eby
tylko ju nigdy do Altensam nie powrci, nigdy w yciu, nigdy w yciu podkrelone. Jednak
nawet te ucieczki samemu. Rodzestwo ani razu za mn nie poszo. Ju wtedy midzy
dziemi nie byo najmniejszego porozumienia. Nie mielimy potrzeby nic sobie wyjania,
sowa Roithamera. Matka, co charakterystyczne, bez przerwy saba, jej omdlewanie jako
rodek wymuszania, szanta, mdo jej si robio, jej nieustanne mdoci, z tak zwanego fotela
matczynych mdoci rzdzia caym domem, kiedy tylko j widziaem, widziaem te mdoci,
a przynajmniej ich oznaki, ojciec, w przeciwiestwie do niej typowy czowiek silny z natury,
ona jednak, moja matka, zawsze nie w humorze, w pospnym nastroju, z tej pospnoci braa
si jej zoliwo, natomiast ojciec dobrotliwy, a przez to dla niej nie do wytrzymania. W
przeciwiestwie do jego pierwszej ony, ktra pozostaa bezdzietna, z ktr rozwid si z
tego naturalnego, sowa ojca, powodu, wci nam powtarzane, sowa Roithamera, i ktra
bya crk adwokata z Klagenfurtu, nawiasem mwic, w gowie jej by tylko teatr i
rozrywki, ojciec cay czas wszystko, co miao zwizek z teatrem i muzyk okrela z wielk
pogard mianem rozrywek, oeni si z t kobiet, poniewa zrobi jej dziecko, dziecko
urodzio si jednak martwe, kobieta po tym poronieniu przez dugi czas bya na wp
oszalaa, sowa ojca, czego on, ojciec, nie znosi, co dla niego, ojca, byo nie do zniesienia,
stao si bowiem jasne, e ona nie urodzi ju dziecka, wic rozwd, ale i nader popieszny
lub z moj matk, ktra moga i potrafia wyda na wiat dzieci, i to ywe, sowa ojca o
matce, bya dla niego zawsze tylko kobiet od rodzenia, dobre szczeniaki, sowa ojca, od
dobrych miotw, wci to powtarza, przed ludmi, rwnie znajomymi, a nawet zupenie
obcymi, kiedy si upi, w przeciwiestwie do pierwszej ony, ktra bya zawsze moda,
wiea i pontna, ale poronienie niestety zupenie j zniszczyo, jeszcze yje, powtarza
wci ojciec, kiedy pytano go o pierwsz on, jeszcze yje, myl, e we Francji mieszka, w
odrnieniu od pierwszej, druga, nasza matka, bya zawsze stara, stara ju w modoci, tacy
ludzie ju w modoci s starzy, sowa ojca, i gdy si czowiek dobrze przyjrzy, zobaczy, e
ci ludzie przychodz ju na wiat ze staroci na twarzy, zawsze straszy w ich twarzy ta
staro, kto taki jak moja matka ju jako noworodek, ju w pierwszym momencie ycia
wyglda tak, jak bdzie wyglda w wieku siedemdziesiciu, osiemdziesiciu lat, ta staro
na twarzy pozostaje na zawsze, nasza matka zawsze bya stara, od samego pocztku, i w
odrnieniu od pierwszej, jego druga ona bya zawsze kobiet wyrachowan, wszystko u tej
kobiety jest wyrachowane, podczas gdy moja pierwsza ona, sowa ojca, sowa Roithamera,
ani na krzt nie bya wyrachowana, naraz jednak, z powodu poronienia, staa si
nieszczliw istot, druga natomiast bya zawsze wyrachowana, we wszystkim, w caej
psychice to wyrachowanie, sowa ojca, sowa Roithamera, do tego doszo, e wpadaa w
rozpacz, ilekro nie sprawdziy si jakie jej kalkulacje, ale jej kalkulacje zawsze si
sprawdzay, kobiety tego rodzaju wbij sobie co do gowy, na przykad jaki zbdny zakup,
sowa ojca, i bd ten zakup forsowa, przez co osabiaj cay zwizek, ale nie czuj tego, bo
myl, e umacniaj wasn pozycj, co do zakupw, wycieczek, innowacji w Altensam,
zawsze moga wszystko przeforsowa i niemal zawsze za pomoc mdoci, ktre na dugi
czas przejmoway niepodzieln wadz nad Altensam, zwaszcza na wiosn, kiedy w
Altensam rzdziy wszystkim mdoci naszej matki, bd w upalne lato, albo jesieni, wraz z
nagym nadejciem chodw. Jeeli nie moga przeforsowa jakiej zachcianki, jakiego
swojego yczenia, a wszystkie jej yczenia, wyobraenia i urzeczywistnianie ich miay
nieodmiennie destruktywny wpyw na Altensam, to uciekaa si do grb, a grozia, zawsze
uywajc najbardziej przeraajcego argumentu, sowa mojego ojca, sowa Roithamera, a
mianowicie samobjstwa, e ktrego dnia rzuci si z murw, roztrzaska si o ziemi, targnie
si na ycie, skoro dla nas jest ono nic niewarte, a cho przecie wszyscy bylimy od niej

zaleni, to wok niej bowiem obracao si ycie w Altensam, w gruncie rzeczy jednak wok
niej w Altensam obracao si nie, jak nam zarczaa, ycie, tylko potworne umieranie, rzecz
jasna, swoich grb matka nigdy nie wprowadzia w ycie, tacy ludzie, sowa Roithamera,
ustawicznie rozprawiaj o samobjstwie, gro jego popenieniem, jeli nie speni si ich
ycze i wyobrae, poniewa oprcz tych grb nie maj innych rodkw, poniewa w
gruncie rzeczy s bez rodkw, cakowicie pozbawieni rodkw, nie zabijaj si jednak, tylko
caymi latami yj, przez dziesiciolecia z tymi grobami i z tych grb, i naturalnie rzecz
jasna umieraj cakowicie naturaln mierci, sowa Roithamera. Kiedy bya sama w
Altensam, poniewa ojciec by akurat w delegacji, mylaa o tym, w jaki sposb go
zadrcza, kiedy wrci do domu, jakim to kolejnym monstrualnym pomysem zaskoczy go
po powrocie, a monstrualne u niej co najmniej ocierao si o perwersj, i natychmiast
wprawi go w koszmarny nastrj, oczywicie koszmarnie odbijajcy si na dzieciach,
odbijajcy si koszmarnie na caym Altensam, a kiedy zbliaa si pora powrotu ojca do
Altensam, matka potrafia godzinami siedzie w swoim pokoju z wykuszem, cay czas
spogldajc na zegarek, wygldaa na drog, ktr ojciec mia przyjecha z pooonej niej
miejscowoci, i ustawicznie spogldajc na zegarek, obserwowaa wszystko, co dziao si na
tej drodze, kto przyjeda do Altensam i w jakiej sprawie, tudzie kto i z jakim bagaem, a
zwaszcza z jakimi narzdziami, z Altensam wyjeda, nieufno bya bowiem zasadnicz
cech charakteru naszej matki, olbrzymia nieufno nie tylko wobec nas, lecz wobec
wszystkiego, i prawdopodobnie wanie przez t nieufno ju wczenie doznaa, e tak
powiem, uszczerbku na zdrowiu, nieufno bya bowiem ju od dziecistwa zasadnicz cech
charakteru matki, naturalnie rzecz jasna ta ustawiczna nieufno osabia jej organizm,
dlatego matka cay czas bya chorowita, albo bardzo chciaa za chorowit uchodzi, nigdy nie
sposb byo stwierdzi z cakowit pewnoci, czy jest chora, czy tylko chor udaje, ciekawe,
nawet bardzo, e cay czas bya chorowita, ale ani razu naprawd chora, ani razu chora
powanie, jej stan nie dawa podstaw do niepokoju o jej zdrowie, zawsze tylko chorowita, ta
chorowito matki w zasadniczy sposb naznaczya ca atmosfer w Altensam, od kiedy
pamitam, matka wci chorowita, z biegiem lat chorowitoci rwnie chorowit jak ona
sama naznaczya atmosfer w Altensam, w ktrym rwnie wszystko pozostae, a wic
wszystko oprcz niej, stao si chorowite, nad Altensam zapanowaa z biegiem lat
chorowito, i w kocu wszystko w Altensam byo chorowite, jak si wydawao, t swoj
chorowito matka cakiem wiadomie wykorzystywaa jako rodek do wasnego celu, to
znaczy ni mniej, ni wicej przeciw nam, take przeciw ojcu, jej mowi, t swoj
chorowitoci opanowaa nie tylko to, co w Altensam zasadnicze, ale i wszystko to, co miao
drugorzdne znaczenie, zupenie niepozorne, t chorowito wyczuwa w Altensam kady
przybysz, nawet ten, kto dobrze Altensam nie zna, ten, dla kogo Altensam byo czym
nowym, natychmiast otoczony zostawa t chorowitoci, ktra w Altensam wszystko ju
ogarna, opanowaa i zatrua, nie zdawa sobie sprawy, co wprawio go w ten dziwnie
chorobliwy stan, kiedy tylko pojawi si w Altensam, a bya to chorowito naszej matki, nic
innego, jeeli moja pierwsza ona bya zawsze moda, wiea i pontna, jak zawsze mawia
ojciec, sowa Roithamera, to druga, zwana przez niego kobiet od dzieci, zawsze stara i
chorowita, wypowiada to wci cakiem otwarcie, zawsze mwi matce prosto w twarz, e
jej jedyn broni, prcz bezgranicznej gupoty, jest jej chorowito, gupota i chorowito w
przymierzu przeciw niemu i wszystkiemu, czym byo Altensam, przeciw wszystkiemu, czym
byo Altensam, zanim na Altensam wkroczya ona, jak na scen, moja droga, wchodzisz na
scen, sysz, jak ojciec jej to mwi prosto w twarz, moja droga, wchodzisz na scen!
Gupota i chorowito, sowa Roithamera, to byy zasadnicze cechy charakteru mojej matki,
ojciec prawidowo j osdzi, my, dzieci, musiaymy wci cierpie z powodu jej gupoty i
chorowitoci, zoliwo mojej matki bowiem w rwnym stopniu karmia si jej gupot, jak
chorowitoci, chorowitoci, ktra przez wikszo czasu stanowia odgrywany z

wyrafinowaniem, dzie w dzie odgrywany przez matk przed nami spektakl, z ni w roli
gwnej. Ojciec ju bardzo wczenie odwrci si od tej kobiety, naszej matki, urodzia mu
dzieci, dobrze si oszczenia, ale niestety, dopiero w momencie, w ktrym wcale ju nie
chcia mie dzieci, taka jest prawda, kiedy narodziy si dzieci, zrozumia, e tak naprawd
wcale ich nie chcia mie, wic tak, poniewa one (my) ju i tak byy na wiecie, tak bylimy
traktowani, wci jako istoty ywe, ktre okrela si mianem wasnych dzieci, ktrych ten, co
je spodzi, ju wcale nie chcia mie, i to od dawna. Matka, wiecznie nieuczesana abnegatka,
nieustannie w stanie totalnego zaniedbania, sowa ojca, sowa Roithamera, w niechlujnie
zarzuconym, niedopitym ubraniu, bez poczoch, w butach z rozpltanymi sznurwkami,
tak mam j w pamici, na nogach od rana do wieczora, biegaa w nadziei, e kogo z nas i
tak zwanego personelu na czym przyapie, przez cay czas biegaa, utykajc,
charakterystyczn dla niej cech byy rany albo wrzody, tudzie infekcje na nogach, gwnie
na ydkach, wci powracajce, jedne po drugich, kiedy tak biega, utykajc, zostawiaa za
sob wo lekw rnej maci, przewanie od znachora, nabywanych hurtowo od tak
zwanych konowaw, cigle roznosia po caym Altensam zapach takich lekw, najczciej w
starym, nalecym jeszcze do babki szlafroku, w szlafroku, ktry ju babka przestaa nosi i
uywaa wycznie do przykrywania jesieni dalii, aby nie przemarzy, ktry matka wszake
wycigna ze sterty szmat w szopie ogrodnika i zacza nosi, nosia go jeszcze caymi
latami, ojciec brzydzi si tego szlafroka, my, dzieci, te czuymy do tego szlafroka
obrzydzenie, matka jednake wci chodzia w tym znienawidzonym przez nas szlafroku,
nawet j w tym szlafroku uwieczniano na fotografiach, i zawsze s to zdjcia kobiety
zupenie mi obcej, te zdjcia bardziej ni rzeczywisto s dla mnie dowodem tego, e matka
bya dla mnie zawsze obc kobiet. Wszdobylska, zawsze niespodziewanie, zakradszy si
uprzednio, nagle wyrastaa spod ziemi, aby kontrolowa, obojtnie, w ktrym pokoju, zawsze
musiaa wiedzie, co dzieje si w kadym pokoju, spadaa na nas jak grom z jasnego nieba,
byskawicznie zjawiwszy si w otwartych na ocie drzwiach, kazaa nam si tumaczy,
poniewa zawsze akurat co robilimy, czego w jej opinii nie wypadao robi, bd nie wolno
byo, zawsze jej zdaniem robilimy tylko to, co niestosowne, jeli nie wrcz niedozwolone, to
na pewno niestosowne i bezuyteczne, albo nawet haniebne, czego nie wypada, czyli co
typowe dla nas, w kadym razie nie mielimy wstydu i jakie to byo typowe dla nas. W
budynkach gospodarczych strasznie si jej bano, kontrolowaa prac zatrudnionych tam
robotnikw najemnych i wytykaa ludziom, ktrzy zostali w Altensam tylko przez wzgld na
ojca, ktrego kochali, wytykaa tym ludziom, e nie pracuj, bd pracuj za mao, zarzucaa
wci wszystkim zbyt woln prac i niedokadn, a nikt, obojtnie przy czym zatrudniony,
nie pracowa wolniej i niedokadniej ni ta kobieta, nasza matka. Abnegatka, przez cay dzie
na nogach, w stanie odstrczajcego wszystkich totalnego zaniedbania, wracaa pod wieczr
do swojego pokoju, nakadaa na siebie czarn, prost, na dobr spraw wrcz eleganck
sukni, bardzo drog, ale na niej nie leaa zbyt dobrze, bez konierzyka, z du broszk na
piersi, inkrustowan diamentami, ktr upatrzya sobie ze schedy po siostrze mojej babki, w
dniu lubu z moim ojcem, teraz gotowa do wyjcia na wieczorny spektakl w teatrze. Jednemu
z ekonomw kazaa zawozi si do teatru miejskiego w Linzu, z reguy nie opuszczaa adnej
tamtejszej premiery, koo pnocy za, zawsze pena dezaprobaty dla wszystkiego, co
zobaczya w teatrze w Linzu, wracaa i wymiewaa si, wci wedug tego samego
scenariusza, znalazszy si na dziedzicu, wysiadaa z samochodu, ktry ekonom
odprowadza do budynku gospodarczego, gdzie garaowano auta, i ju otwierajc potne
drzwi wejciowe, a nastpnie w kuchni na dole, idc po kaw, ktra na ni czekaa gorca, w
dugich tyradach rozszarpywaa na strzpy wszystko, co wanie zobaczya na scenie, nie
zostawiajc suchej nitki na teatrze w Linzu, ktry, to prawda, jest jednym z najgorszych
teatrw w wiecie, i w ktrym wystawia si wprawdzie tylko z dobrymi intencjami, ale te z
odstrczajco katastrofalnym rezultatem, niczego pozytywnego o nim nigdy od niej nie

usyszaem. Ale te z drugiej strony nic nie mogo powstrzyma jej od pjcia na premier.
Bya fanatyczk teatru, cho w ogle nic z teatru nie rozumiaa, pasjonoway j natomiast
same wyjcia do teatru. e teatr miejski w Linzu to najgorszy teatr w wiecie, jak wci
powtarzaa, nie bya, rzecz jasna, w stanie stwierdzi sama, ale potwierdzali jej to zawsze i
regularnie tak zwani specjalici od teatru, z ktrymi gawdzia sobie w antrakcie, niemniej
jednak, jak mi wiadomo, do teatru udawaa si zawsze tylko w tym celu, by przed
rozpoczciem spektaklu w pewnej perfumerii, pooonej przy Landstrae, zaopatrzy si w
wody koloskie i kremy, setki tych wd i kremw miaa w azience i z zawartoci owych
setek butelek i tub korzystaa nadzwyczaj szczodrze, szkoda tylko, e na wszystkie te tak
zwane aromaty, co do dobrego smaku mojej matki w kwestii aromatw mona si spiera,
naoone byy smrodliwe maci i mikstury od konowaw, ktrzy w naszych okolicach zw
si uzdrowicielami, no i z tego wzgldu aromaty staway si w gruncie rzeczy zbdne. Teatr
to dla niej tylko pretekst, sowa ojca, sowa Roithamera, eby w perfumerii zaopatrzy si w
chemikalia, ktre i tak w wypadku tej kobiety (naszej matki) s cakiem bezuyteczne, wielka
opera to zwyky pretekst dla jej perfumowanego wariactwa, komedia lub tragedia w Linzu
zwyky pretekst do przeraliwego obdu obsmarowywania. Z teatru, ani z muzyki, nic nie
bya w stanie poj, zreszt nawet ich nie lubia, ale teatr (w Linzu) i muzyka (w Linzu),
uczszczaa bowiem w Linzu rwnie na co wiksze koncerty, byy okazj i pretekstem, nie
tylko do tego, by w perfumerii w Linzu zaopatrzy si w cay ten wszelkiej moliwej maci
perfumowany mie (sowa ojca), te wyjazdy do teatru i na koncerty byy jej potrzebne do
tego, by nam wykaza, e autentycznie zna si na sztuce, tudzie sama posiada potrzeby
kulturalne, tymi swoimi wyjazdami po kultur chciaa przede wszystkim upokorzy ojca,
czowieka, jak do znudzenia powtarzaa, bez kultury, dla ktrego wielka sztuka nic w ogle
nie znaczya, tymi swoimi wyjazdami, ktre tyle pienidzy kosztoway, sowa ojca, chciaa
sprawi, by wszyscy zwrcili uwag na jej kultur. W rzeczywistoci jednak matka nie miaa
adnej kultury, ani odrobiny, a nasz ojciec, ktry faktycznie w ogle sobie nie ceni tej
kultury, z ktr ona si obnosia, tu matka miaa cakowit racj, bo prawda, e jej absolutnie
nie ceni, ojciec wanie dlatego, e nie ceni kultury tego, jej, rodzaju, mia kultur, sowa
Roithamera. Ojcu zdarzao si przynajmniej od czasu do czasu przeczyta jak tak zwan
dobr ksik, natomiast matka, przez cay czas, kiedy byem w Altensam, ani razu nigdy nie
przeczytaa dobrej ksiki, wszystkiego, co miao zwizek z ksikami, a zwaszcza dobrymi
ksikami, nienawidzia jak zarazy, i robia wszystko, co byo w jej mocy, eby od tak
zwanych dobrych ksiek, w gruncie rzeczy jednak w ogle od ksiek, trzyma nas
wszystkich, a wic i moje rodzestwo, z daleka, nie dopuci, aby nadarzya si okazja do
tego, ebymy mogli sign po dobr, czy jakkolwiek, ksik, charakterystyczne, e w
Altensam biblioteka, bd co bd liczca trzy, cztery tysice tomw, jeszcze z czasw
naszych pradziadkw i dziadkw, zamknita bya na klucz, i e to matk, nie ojca,
musielimy pyta za kadym razem, kiedy chcielimy i do biblioteki, ktra nawiasem
mwic zawsze bya makabrycznie zaniedbana, bo ani razu jej nie posprztano lub choby
odkurzono, przez dziesitki lat, matka zawsze sprzeciwiaa si, kiedy chcielimy czyta,
natychmiast odwodzia nas od myli, by pj do biblioteki po ksik, obojtnie jak
ksik, popychajc nas do pokoju muzycznego, tam mielimy by, w pokoju muzycznym,
nie w bibliotece, biblioteka bya nam zabroniona, tylko do pokoju muzycznego, z dwojga
zego by mniej niebezpieczny, to pewne, nas popychaa, cho przecie wiadomo jej byo,
obojgu rodzicom, e wprawdzie muzyk lubilimy, ja i cae rodzestwo, ale nienawidzilimy
wykonywania muzyki, na jakichkolwiek instrumentach, poniewa nas do tego zmuszano.
Biblioteka bya nam wzbroniona, reszta rodzestwa zreszt mniej si ni interesowaa ni ja,
sowa Roithamera, nie miaem moliwoci chodzenia do biblioteki, poniewa matka klucz do
biblioteki zamykaa w schowku z kluczami, ksiki s dla dorosych, uderzaj do gowy, jak
choroby, powtarzaa wci matka, wolno nam byo czyta banie, ale bani nie chcielimy

czyta, banie tak, ale innych rzeczy nie. Lkaa si, e zwaszcza ja mog w bibliotece
doczyta si tego, e wiat jest wikszy od Altensam i e jest w gruncie rzeczy zupenie inny
ni ten, ktry ja znaem, w okresie, o ktrym mwi, przed smym, dziewitym rokiem
ycia. Kiedy miaem osiem czy dziewi lat, wszystko nagle si zmienio: matka wbia sobie
do gowy, e powinienem rzuci si na bibliotek i chodzi do niej dosownie dzie w dzie,
ale wtedy ja nie chciaem tam wcale chodzi, nie chciaem przeczyta choby jednej ksiki,
nie mona mnie byo do tego zmusi, wszystkiego tego matka, sowa Roithamera, naturalnie
rzecz jasna, absolutnie nie moga poj, najpierw sam chc chodzi, ale ona mnie nie
wpuszcza, potem niby mam chodzi, ale ju nie chc. Uwaaa, zreszt by to pogld szeroko
rozpowszechniony, e dzieci do lat omiu, dziewiciu, nie miay czego szuka w tak zwanej
bibliotece dla dorosych, ale w wieku omiu, dziewiciu lat powinno je si doprowadzi do
ksiek dla dorosych, chciaa si trzyma tego wskazania. Mnie jednak biblioteka ju nie
interesowaa. To taka stara biblioteka. Mylaem, lepiej zabra si do czytania nowych
ksiek, kiedy wyjad z Altensam, nie teraz do starych, stare na pewno by mnie
zainteresoway, sowa Roithamera, ale nie chciaem, by mnie zmuszano. W Altensam nie
byo nowych ksiek, tylko przynajmniej czterdziestoletnie, pidziesicioletnie, i duo
starsze, wyjwszy nalece do ojca ksiki o lasach, lenictwie i mylistwie, ktre zawsze
uzupenia, w trosce o to, aby odpowiaday najnowszemu stanowi teorii i praktyki lasw,
lenictwa i mylistwa. Prba opisu ojca: zawsze mielimy do niego wielkie zaufanie,
jednake pod wpywem tej kobiety, naszej matki, coraz bardziej nam si wymyka, czulimy,
jak z biegiem lat i pod wpywem tego, co zdarzao si w Altensam w tych latach, co zdarzao
si zawsze za spraw jego ony, naszej matki, w nastpstwie patologicznych procesw,
wynikajcych z jej usposobienia, ktre sprowadzay na Altensam wycznie tylko
nieszczcia, jak z biegiem lat oddalilimy si od ojca, i jak, z drugiej strony, ojciec oddali
si od nas. Kobieta ta miaa rwnie na ojca niszczcy wpyw, w krtkim czasie, po
pocztkowych prbach stawiania oporu, podda si cakowicie jej woli, si swojej woli
zapanowaa nad nim cakowicie, wszystkim w Altensam zacza rzdzi wola tej kobiety,
naszej matki, crki rzenika z Eferding, i naraz wszystko w Altensam stao si chorowite,
chorobliwe stao si wszystko to, co do tamtej pory ani razu nie byo chore, nawet za czasw
pierwszej ony ojca, ktr czsto widywaem, ktra nigdy nie przebaczya ojcu tego, e w
gruncie rzeczy zrujnowa jej ycie przez to, i widzia w niej wycznie rodzc jego dzieci,
do niczego innego nie bya mu potrzebna, kiedy martwe dziecko mojego ojca cakowicie j
odmienio, co skonio ojca do usunicia jej z Altensam, nie bez udziau naszej matki, ojciec
zupenie otwarcie, rwnie w jej obecnoci, okrela takie wyjcie z sytuacji mianem
kompromisowego, poniewa myla, e powinien skorzysta z pierwszej lepszej okazji,
sowa ojca, sowa Roithamera, wpywowi tej pierwszej lepszej kobiety, czyli kobieta jako
kompromisowe wyjcie z sytuacji, sowa Roithamera, kobieta jako kompromisowe wyjcie z
sytuacji podkrelone, ktra zaraz po pojawieniu si w Altensam prbowaa narzuca caemu
Altensam swoje drobnomieszczaskie maniery i wulgarno, a z drugiej strony gderliwo,
brak wychowania tudzie niepodatno na wszelkie formy przyswajania wiedzy, co zreszt
cakiem jej wyszo, temu wpywowi, ktry od razu by dla Altensam tudzie wszystkiego, co
miao zwizek z Altensam, niszczcy, wrcz zabjczy, ojciec uleg natychmiast, stawia opr
tylko pocztkowo, pniej jednak, po kilku latach poycia z t kobiet z Eferding, koo
czterdziestki, poniecha go, poniecha siebie, poddany wpywowi tej kobiety z Eferding,
bardzo czste sowa ojca, wielokrotnie, sowa Roithamera, najpierw podda Altensam, potem
podda si sam, prawdopodobnie z chwili na chwil wszystko w Altensam stao mu si
obojtne, popeniem w yciu jeden zasadniczy bd, sowa samego ojca, sowa Roithamera,
tej kobiety z Eferding, tej rzeniczej crki z rzenicz fizjognomi, wci sowa ojca, sowa
Roithamera, z rzeniczymi aspiracjami w yciu, w yciu nie powinienem by polubi. W
kocu jednak to wszystko jedno, sowa ojca, sowa Roithamera. Przed popenieniem tego tak

zwanego bdu ojciec, urodzony w Altensam i tame wychowany, po, jak to byo w
zwyczaju, szkole z internatem, a nastpnie ukoczeniu odpowiednich ze wzgldu na cel,
ktry sobie postawi, szk rednich i wyszych w Passau, Salzburgu i Wiedniu, wid ycie
czy egzystencj tak, jak zawsze wiedli mczyni w Altensam, oddajc si z jednej strony
pracy w lenictwie i rolnictwie, z drugiej, przyjemnociom, lubicy wygod, ca swoj pasj
w tym yciu, w gruncie rzeczy monotonnym, zarezerwowa dla mylistwa, prowadzi
spokojne, zgodne z tymi zajciami i upodobaniami ycie, pozbawione wszelkich oznak
niezwykoci, do momentu, w ktrym uwiadomi sobie niemoliwo dalszego ycia w
pojedynk, po przedwczesnej mierci obojga rodzicw, moich dziadkw, po ich mierci
powici si w caoci gospodarce w Altensam, ktra cakowicie wypeniaa mu czas, ale nie
moga go zadowoli, poniewa gospodarstwo, nawet takie pierwszorzdne jak Altensam,
ktre nigdy nie wpado w adne tarapaty, funkcjonujce w zasadzie bez zarzutu, oparte na
zdrowych podstawach, agrarne poczone z lenym, a wic rwnie tartaki, cegielnie,
kamienioomy i cementownie, nawet tak zdrowe gospodarstwo, rwnie dla czowieka
takiego, jak mj ojciec, ktry wzrs w nim, a tym samym by ze wszystkim cakiem
obeznany, mogo co prawda cakowicie wypeni jego czas, ale nie na dusz met przynie
mu pen satysfakcj. Naturalnie rzecz jasna, nie mg odnie ju penej satysfakcji, chyba
eby wszystkiego poniecha, ale to nie by ten typ czowieka, wic ju koo czterdziestego
roku ycia zacz myle o tym, eby ratunku szuka w ograniczeniu, i nagle, z zimnego,
czystego wyrachowania, postanowi pozostawi wiatu dzieci, po niepowodzeniu z pierwsz,
prawdopodobnie odpowiedniejsz, lepiej mu odpowiadajc charakterem on, z drug, ktra
przez cae ycie bya dla niego, jak si po krtkim czasie okazao, najgorsz z moliwych,
ktra jednake, tak jak on chcia, wydaa na wiat dzieci, ktrych jednak w momencie, w
ktrym nagle tam si znalazy, ju nie chcia, teraz dopiero wiem na pewno, cho zawsze w
skrytoci ducha to przeczuwaem, potrzebne mu byy dzieci, po to, by kiedy jeszcze byy
bardzo mae, mc sobie odpuci, y mniej intensywnie, z uwagi na to, e mia ju dzieci,
ktre, na dugo nim w ogle mogy to uczyni, w jego gowie ju stay si jego nastpcami.
W okresie, kiedy ju sobie odpuci, praktycznie si podda, od czterdziestego roku ycia
oddawa ju si wycznie kultywowaniu swych upodoba, naturalnie rzecz jasna
skuteczno dziaa jego drugiej ony, a naszej matki, niepomiernie wzrosa, a jej wpywy
rozszerzyy si i umocniy, poniewa ojcu cakowicie ju brako energii, ale, jak
wspomniaem, byo mu to obojtne, obojtne podkrelone, popeni w yciu bd, wic sobie
odpuci i si podda, od tego czasu nie widziaem, eby ojciec by zajty czym innym ni
polowanie, widywaem go, jak szed w pojedynk lub w towarzystwie przyjaci myliwych,
bardzo czsto z moimi brami, ale ja z nim nigdy nie chodziem polowa, mnie nic z
polowaniem nie czyo, poniewa ja, jak si mwio, nie miaem najmniejszego pojcia, co
to znaczy polowanie, las jako las po prostu, a nie jako czynnik ekonomiczny, zwierzyna to
go wci interesowao, ale nic poza tym, w tej czci rzeczywistoci, ktra absolutnie nie
wzbudzaa jego zainteresowania, bo interesowao go do mierci jedynie polowanie,
znalelimy si take my, jego dzieci. Z kadym dniem wzrastaa jego niech wobec kobiety
z Eferding, jak j wci nazywa, stwierdziwszy, e tej kobiety nie moe, ani nie chce,
akceptowa, traktowa j jako co, czego wprawdzie nie mona usun, ale nie ma te ju po
co utrzymywa relacji wykraczajcej poza niech i nienawi. On, nasz ojciec, by we
wszystkim jej dokadnym przeciwiestwem, coraz wyraniej wida byo, e ich zwizek by
spraw przypadkowego zetknicia si, znajomoci zawartej prawdopodobnie podczas jego
wizyty u przyjaci w Eferding, faktycznie z rozpaczy, z powodu niespenienia si nadziei
zwizanych z pierwsz on da si wzi na lep tej kobiety z Eferding, bez krztyny rozumu,
jak to okrela, wpad w sida kobiety, ktra absolutnie nic sob nie reprezentowaa, od
samego pocztku starej, niechlujnej, abnegatki, a potem tak samo w Altensam, tylko e w
jeszcze wikszym stopniu. Jednake ca t spraw osdza tak jednostronnie i zwala ca

win wycznie na kobiet z Eferding jest te niemoliwe, niemoliwe podkrelone. Nasz


ojciec faktycznie bardzo czsto w Eferding, rodzinnym miecie matki, wstpowa do
gospody, ktrej czci by take sklep rzeniczy, jeszcze dzi prowadzony przez brata naszej
matki, i pewnego dnia te tam wstpi, i to jego wstpienie oznaczao upadek Altensam, a
cile mwic, upadek tego, co w Altensam do tamtej pory jeszcze nie upado, faktycznie
bowiem w tym momencie Altensam znajdowao si ju w fazie upadku, poniewa ojciec
wszystkiego ju poniecha, wewntrznie, i myla tylko o zrealizowaniu powzitego kiedy
postanowienia, aby pozostawi po sobie dzieci, wszystko jedno ju z jak kobiet, jego
wasne sowa, w gruncie rzeczy jednak na niczym ju mu nie zaleao. Poczwszy od chwili,
w ktrej odpuci i ustpi, odpuci i porzuci take Altensam, to, co z niego zostao.
Przyjazd matki do Altensam stanowi tylko zewntrzn oznak tego procesu odpuszczenia i
porzucenia, urodzilimy si ju pord duo wczeniej rozpocztego procesu odpuszczania i
porzucania, i ju z tego powodu bardzo osabieni. Zamknici w tym procesie odpuszczenia i
ustpienia, naturalnie rzecz jasna czulimy ten proces odpuszczenia i ustpienia od samego
pocztku naszej egzystencji i wci znajdowalimy si pod jego wpywem, nie moglimy si
z niego wyrwa, zostalimy wcignici w t ojcowsk tendencj do odpuszczania i
porzucania. Kiedy przyszlimy na wiat, ojciec odci si ju od Altensam, odwrci si do
wszystkiego plecami, wycznie tego dowiadczylimy, ten stan z kadym dniem si
wzmaga, ten proces rozpadu, przypieszany z jednej strony przez ojca, ju od Altensam
odwrconego, z drugiej przez matk, na wskro i w ohydny sposb nienawidzc Altensam, z
atwo zrozumiaych powodw, zwizanych z jej pochodzeniem, drobnomieszczaskim
rodowiskiem, drobnomieszczaska bya z powierzchownoci i w duszy, Eferding etc. Jest
rzecz naturaln, e syn w potrzebie zwraca si do ojca, kiedy znajdzie si w opresji, kiedy
szuka odpowiedzi, ja jednake nigdy do ojca nie chodziem, nawet w najciszej opresji,
nigdy nie szukaem u ojca odpowiedzi na zasadnicze pytania, wiedziaem bowiem, e na
adne z moich pyta nie odpowie, poniewa odwrci si od nas, jeszcze kiedy nie byo nas
na wiecie, do matki te nigdy nie chodziem, bo matki si baem. Z ojcem nie mogem mie
adnego kontaktu, cho cay czas, przez cae ycie chciaem nawiza z nim kontakt,
poniewa ojciec nie wykazywa adnego zainteresowania mn ani moimi brami, natomiast
matki si baem, wszyscy si jej balimy, ale ja bardziej ni cae moje rodzestwo, poniewa
matka bardziej od reszty rodzestwa mnie nienawidzia, z drugiej strony z ojcem miaem
jednak lepsze stosunki ni moje rodzestwo, ktre raczej matk ni ojca widziao w roli
rodzicielskiej. Tylko siostr kocha ojciec jak nikogo na wiecie i nie waha si tego
okazywa na kadym kroku, to j mier ojca najbardziej pozbawia ochrony. Ona te, moja
siostra, bya dzieckiem ojca, podobnie jak ja, ale w jej wypadku byo to bardziej oczywiste,
miaa wicej po nim, ja te miaem wicej po ojcu ni po matce z Eferding, wszystko lub
niemal wszystko miaem po ojcu, a siostra w jeszcze wikszym stopniu, podczas gdy obaj
bracia wszystko mieli po kobiecie z Eferding, eferdingeczycy z krwi i koci, cho zupenie
inaczej si to przejawiao ni w wypadku matki. Z tego wzgldu z wasnymi brami nigdy nie
moga mnie czy blisza wi, poniewa widziaem w nich zawsze t kobiet z Eferding,
wszystko, co zwizane byo z Eferding, z kobiet z Eferding i z jej pochodzeniem, i
odwrotnie, moi bracia we mnie i w mojej (oraz ich wasnej) siostrze zawsze to, co ma
zwizek z moim, naszym ojcem, w jeszcze wikszej mierze w mojej siostrze ni we mnie, ale
to mnie nienawidzili, siostra bya dla nich wci tylko dziwna, podejrzewali u niej
chroniczny obd, a by to po prostu charakter ojca, altensamska psychika, poniewa nie
mogli jej, dziewczyny, tak jak mnie, otwarcie nienawidzi, ojcowski charakter, ktrego w
gruncie rzeczy nienawidzili, bezwiednie, na mod ich matki, ktra zawsze nienawidzia
bezwiednie, zreszt w ogle wszystko u niej i w niej zawsze funkcjonowao bezwiednie, cho
te i z wielkim wyrachowaniem, tacy ludzie bowiem jak moja matka nie kieruj si
rozumem, tylko instynktem, u ludzi instynktu uczucia faktycznie tylko faszuj, obojtnie w

ktr stron s skierowane, bezwiednie faszuj natur, robic z niej zgodn z ich wasnym
charakterem przeciw-natur. Trzeba przyzna, e matka pocztkowo staraa si mnie do
siebie przycign, w kadej okolicznoci, wszelkimi sposobami, kiedy jednak spostrzega,
dostrzega we mnie, e trud, ktry sobie zadaje, by osign swj cel, to znaczy przecign
mnie na swoj stron, przedsiwzicie z natury swej zgoa niemoliwe, by daremny i
bezsensowny, nic ju nie powstrzymywao jej, niczym nieskrpowanej, przed okazywaniem
mi pogardy i nienawici bez skrpowania. Nie potrafiem wyj poza wasn i wnikn w jej
natur, a to sobie po mnie prawdopodobnie obiecywaa. Od samego pocztku jasne jest, ju u
niemowlt, w kogo si wrodziy i do kogo bd wraca, u ludzi bowiem zawsze wystpuje
tendencja powrotu, tendencja do powrotu do rda, w moim wypadku wrodziem si po
prostu w ojca, tylko szalony nie widziaby tego i chciaby to zmieni. Podobnie byo z siostr,
ale siostrze, zawsze tak agodnej istocie, matka naturalnie rzecz jasna nie dawaa odczu tego
w rwnie szorstki sposb jak mnie. Cho dziecko na zawsze pozostao jej obce, siostry nie
miaa tkn, brakowao jej po prostu odwagi, popadaby bowiem w niewyobraalny konflikt
z ojcem. Rodzice wydali zatem na wiat dzieci i tym samym z pen wiadomoci dopucili
si zbrodni, wiem, poniewa znam ich motywy dziaania, z jednej strony dziedzictwo, w
wypadku ojca, a z drugiej, aby utrwali zwizek na stae, w wypadku matki, i zawadn
wszystkim, co si z tym, w jej wypadku, czyo, a mianowicie Altensam, dopucili si
najwikszej zbrodni na naturze, poniewa spodzili i wyprodukowali dzieci z wyrachowania,
z wyrachowania podkrelone, ktre musiay potem stan z jednej strony po stronie ojca,
bd, z drugiej matki, bracia po stronie matki, przeze mnie zwanej stron Eferding, sowa
Roithamera, moja siostra i ja po stronie ojca, po tak zwanej stronie Altensam, sowa
Roithamera. I tak rodzice ju na samym pocztku postarali si o to, by Altensam rozpado si
na dwie miertelnie sobie wrogie poowy. Ojciec dobrze wiedzia przez cae ycie o
wszystkich tych procesach i zalenociach, zna take powd, dla ktrego w pewnym okresie
niemal dla mnie przesta istnie, zszed mi z oczu, wymaza siebie z mojej gowy, a przez
dugi czas rwnie wymazany zosta cakowicie z mojej pamici, z tego powodu, e nas
zostawi. W chwili, gdy tylko si pojawilimy, odszed od nas, w gruncie rzeczy odwrci si
do nas plecami, faktycznie tak teraz widz ojca, ubrany w szary paszcz z lodenu, odchodzi
na polowanie, albo po prostu do lasu, aby uciec od nas, zawsze od nas odchodzi, i to jego
odchodzenie zawsze jest ucieczk, w gruncie rzeczy z jednego powodu, a mianowicie
zaspienia, e podda si i zamkn sw egzystencj. Tyle lat walczyem o wzgldy ojca, on
zawsze mnie jednak odpycha, adnych odpowiedzi, cay czas odchodzi, nie zauwaajc
mnie. Rezultatem takiej sytuacji, kiedy latami, a nawet przez cae dziesiciolecia, kto nas
odpycha i odrzuca, jest w kocu to, e z chwili na chwil takiego czowieka, bez wzgldu na
to, co do niego czulimy, usuwamy z naszych myli, przestajemy o nim myle, tak jakby
nigdy nie istnia, sporadycznie jeszcze w nich si zjawia, ale po chwili mylimy znowu o
czym innym. Do czterdziestego roku ycia ojciec by zapewne czowiekiem wzgldnie
szczliwym, od czterdziestego roku wszake na pewno nieszczliwym, sowa Roithamera.
Prba opisania Altensam i wszystkiego, co ma zwizek z Altensam, ze szczeglnym
uwzgldnieniem Stoka: wieczorami, a we wtorek i w pitek ju w tak zwane wolne
popoudnia mc skupi si na tekcie o Altensam, nagle temat pokoju, caymi latami ten
pokj wydawa mi si nieprzydatny do mojego celu, cakowicie nieprzydatny, teraz nagle sta
si idealnym miejscem pracy, w kadym razie korzystny dla mojego przedsiwzicia widok z
okna, na mokry wci w ostatnim czasie mur Instytutu Fizyki, sytuacja, z ktr wci mam
do czynienia na Hllerowskiej mansardzie, idealnej dla moich celw, tylko na Hllerowskiej
mansardzie mogem konstruowa Stoek, tak jak teraz tu, w moim pokoju w Cambridge,
waciwie bez widoku, bo wida std tylko wilgotny, mokry mur instytutu, mam moliwo,
po wzniesieniu Stoka, snu refleksje o pracy nad Stokiem, po powrocie, zanim znowu
zajm si prac naukow, zanim mnie cakowicie pochonie, moliwo, eby po powrocie

jeszcze na jaki czas zaszy si tu, zaszy si podkrelone, eby zaj si t prac, pisaniem,
pisaniem podkrelone, objani wszystko, co wydarzyo si w cigu ostatnich szeciu lat, na
wzniesienie Stoka potrzebowaem bowiem szeciu lat, okres z jednej strony stosunkowo
krtki, w odniesieniu do mnie, mojego pochodzenia, Altensam, w gruncie rzeczy jednak o
wiele za dugi, bardzo czsto doprowadzajcy mnie na skraj zwariowania. Idea i
urzeczywistnienie idei, ukoczenie urzeczywistniania idei Stoka jako zainicjowanie,
urzeczywistnianie i ukoczenie tego w ostatnich latach cakowicie pochaniajcego mnie
projektu, trudno, eby ten mj projekt, ktry ludzie okrelaj wycznie jako zwariowany i
cakowicie niewykonalny, wyjani w sposb zrozumiay nie tylko dla mnie, lecz take
wszystkich uczestniczcych w urzeczywistnianiu i ukoczeniu Stoka. Uwzgldniajc fakt,
e z jednej strony, w Anglii, zwizany byem z Cambridge, z drugiej strony jednoczenie
narzucaem sobie obowizek zbudowania Stoka w Kobernauerwald, ca swoj energi
kierujc na ten projekt, a wic na miejsce akcji, czyli mj plac budowy Stoka, a nieatwo
byo w obu miejscach by we waciwym czasie, w Cambridge albo w Kobernauerwald, i w
jednym miejscu nie zaniedba minimum odpowiedzialnoci z powodu drugiego. Faktycznie,
tak naprawd, to powinienem, aby nie zaniedba Cambridge, przebywa caymi latami w
Cambridge, a jednoczenie w Kobernauerwald, to znaczy na mansardzie Hllerowskiego
domu, eby niczego nie zaniedba przy budowie Stoka, teraz jednak, kiedy Stoek jest ju
ukoczony, a ja pomimo tego nie straciem Cambridge, widz, e w moim wypadku byo
moliwe zebra siy na to, by budowa Stoek bez jednoczesnego zaniedbywania Cambridge,
a wic dziaalnoci pedagogicznej tudzie badawczej, poniewa byem w stanie tworzy, e
tak powiem, jedno z drugiego, nie zaniedbywa Cambridge w czasie mojej pracy nad
Stokiem, nie zaniedbywa Stoka w czasie mojej pracy w Cambridge, w kadej z tych prac
maksymalnie skoncentrowany na odpowiadajcym jej przedmiocie. Poczucie pewnoci,
ktrej miaem nabra, zmieniajc miejsca pobytu, raz przez jaki czas w Cambridge, raz na
Hllerowskiej mansardzie, z jednej strony w Anglii, z drugiej w Austrii, zmiana miejsc
dokonywaa si zawsze we waciwym momencie, bezwiednie dla mnie, wyczaem
wiadomo, a umys, jakby w nagrod, sam decydowa o tym, co waciwe, to znaczy, e
mam zmieni miejsce, a wic wyjecha z Cambridge, przyjecha do Kobernauerwald i
odwrotnie, w mylach przejcia byy pynne, jake czsto bowiem byem w Cambridge (w
mylach), w rzeczywistoci bdc w Kobernauerwald, jake czsto odwrotnie, w
Kobernauerwald (w mylach), w rzeczywistoci jednak w Cambridge. Czasami mwiem
sobie, bdc w Cambridge, e jestem teraz z koniecznoci w Kobernauerwald, i odwrotnie,
z koniecznoci teraz w Cambridge, cho rzeczywicie w Kobernauerwald. Moliwo
przestawienia si w jednej chwili w gowie z jednej rzeczy na drug, zawsze byem do tego
zdolny, ju jako dziecko mogem w jednej chwili przestawi si z jednej rzeczy na drug. I
wanie to, eby w najwyszym stopniu w Cambridge mc skutecznie dziaa na rzecz
Kobernauerwald, a w Kobernauerwald dziaa w najwyszym stopniu na rzecz Cambridge,
fakt, e intensywno dziaania na rzecz jednego miejsca wiksza jest, kiedy jestem w
drugim, i odwrotnie, tudzie umiejtno korzystania z tej umiejtnoci, poniewa ju od
wczesnego dziecistwa j nabyem, sowa Roithamera. Tego, e mgbym budowa Stoek
bez wykadania i studiowania w Cambridge, studiowania wykadajc, wykadania studiujc, i
e mgbym dodatkowo zintensyfikowa moje dokonania w Cambridge, bez budowy Stoka,
nie mog sobie wyobrazi. W nadzwyczaj wytonej pracy, takime zajciu czy takieje
pasji, sowa Roithamera, bardzo czsto dokonujemy szybkich postpw i idziemy naprzd z
wielk pewnoci tylko dlatego, e jednoczenie podejmujemy inn tego typu prac, inne
zajcie, inn pasj, nakazalimy to sobie i nie moemy tego porzuci, sowa Roithamera.
Czsto, kiedy w jednej pracy, pasji lub jakim zajciu wszystko doprowadza nas na skraj
rozpaczy, moemy ruszy naprzd wycznie wtedy, kiedy zajmiemy si jeszcze jedn.
Wszyscy mwi, zreszt nie bez racji, e tylko ja mogem wpa na ten pomys, pocz ide

wybudowania Stoka, a wic ja tylko mogem Stoek zaplanowa i faktycznie go


wybudowa. Zda sobie jasno spraw, jaka przyczyna doprowadzia do tej idei, zapewne
bowiem wszystko byo przyczyn tej idei. Przyczyna tej idei i urzeczywistnienie tej idei jako
efekt pierwotnej przyczyny, sowa Roithamera, jako logiczna konsekwencja, podobnie jak
urzeczywistnienie idei jako efekt doprowadzenia idei do koca, i tak dalej. Zbudowa, to
najpikniejsza rzecz, maksymalna satysfakcja, maksymalna satysfakcja podkrelone.
Wszyscy pragn zbudowa, ale nie wszyscy maj moliwoci zbudowania, jednake
wszyscy, ktrzy zbuduj, doznaj tej satysfakcji. Dopiero, kiedy zbuduj co, czego nikt
jeszcze nie zbudowa. Maksymalna satysfakcja, maksymalna satysfakcja podkrelone,
ukoczenie dziea sztuki budowlanej wedug naszych planw i w naszym wykonaniu.
Chobymy ukoczyli jakie dzieo filozoficzne, czy dzieo literackie, nawet jeli to dziea
przeomowe, epokowe, w ogle najwaniejsze, nie doznamy maksymalnej satysfakcji, nie tej,
ktrej doznamy, kiedy uda nam si wznie budowl, a zwaszcza tak, ktrej przed nami
jeszcze nikt nie zbudowa. Bdzie to maksimum tego, co czowiek moe osign. Nawet
jeli mielibymy t budowl ukoczy najwyszym kosztem, nawet jeli miaoby to nas
doszcztnie zniszczy. Cen, ktr pacimy za tak budowl, dzieo sztuki budowlanej, moe
by, ni mniej, ni wicej, tylko wszystko, wszystko podkrelone. Pocztkowo boimy si z tak
ide choby zmierzy, mylc, e z czasem ostatecznie przytoczy nas jej ciar, idei, ktra
nami cakowicie owadna, sowa Roithamera, rodzi si w nas bunt, bunt przeciw sobie na
rzecz idei, z drugiej strony przeciw idei na rzecz nas samych, ostatecznie jednak buntujemy
si przeciw sobie na rzecz idei. Idea domaga si od nas, abymy j urzeczywistnili, wymaga
bezwzgldnej realizacji, nigdy ju nie przestanie domaga si urzeczywistnienia. Cay czas
chcemy ustpi, zrezygnowa, w kocu jednak nie ustpujemy, naszemu ustpieniu
sprzeciwia si bowiem nasza natura, wic faktycznie musimy z urzeczywistnieniem tej idei
si zmierzy. Nasz umys, caa nasza istota, zaczyna si nagle bez reszty z t ide utosamia.
Teraz nasze pocztki, to, co zawsze sprawiao nam cierpienia, obraca si na nasz korzy,
nasze pochodzenie, wszystko, co si z nimi czy, w moim wypadku wszystko, co ma
zwizek z Altensam, to zwaszcza, co przede wszystkim jest histori naszego pochodzenia,
nawet jeli pocztki nasze s mk, niczym innym. Wszystko nam sprzyja, okazuje si
przydatne, a najbardziej to, co najstraszniejsze. Mamy wielk szans na urzeczywistnienie
naszej idei, poniewa mka naszego pochodzenia, naszych pocztkw, a take mka
wspczesnoci, wspczesno bowiem nie tylko odczuwamy jako wspczesno jest
tylko mk, tak jak historia jest dla nas tylko mk, poniewa owe mki historii tudzie
wspczesnoci, w duej mierze, najwikszej mierze, jeli s wielkie, najwiksze, daj nam
si. Im wiksza idea, a wic im wyszy cel jako idea, tym wikszej wymaga mki historii,
wikszej mki pocztkw. Nagle zdaem sobie w ogle spraw, e caa ta mka moich
pocztkw i mojej historii, tudzie historii zwizanej ze mn, to dla mojej idei niesamowity
kapita, mog z niego czerpa z pen wiadomoci tego, czym dysponuj. Czyme innym
byo bowiem dla mnie Altensam ni mk historii, mk moich pocztkw, mk
wspczesnoci, summa summarum, pomijajc jedynie te nieliczne przebyski szczcia,
jasne chwile, ktre mona odj od mki, zwizane na przykad z osobliwociami natury,
formacjami skalnymi, zwierztami, rolinami, i tak dalej, to bya jedyna dla mnie moliwo
odwrotu, sowa Roithamera. Historia ludzi, natury i sztuki jako mczestwo, jako moliwo
osignicia mojego celu, sowa Roithamera. W kocowym punkcie zawsze tu panujcych
stosunkw. Fundament Altensam, fundament podkrelone, na ktrym mogem ostatecznie
wznie moj ide, ukoczy Stoek, to znaczy Altensam, wszystko, co ma zwizek z
Altensam, byo konieczne, absolutnie konieczne, jedno bowiem zawsze wynika, bierze si ze
wszystkiego innego, sowa Roithamera. Stoek, jako taki, jest bez Altensam nie do
pomylenia, tak jak cokolwiek jest nie do pomylenia bez wszystkiego innego i tak dalej,
sowa Roithamera. Przeraajca idea, sowa Roithamera, tym blisza urzeczywistnienia, im

wiksze budzi przeraenie. Ostatecznie wic wszystkie moje spostrzeenia z lat dziecistwa i
modoci w Altensam byy konieczne do urzeczywistnienia i ukoczenia Stoka, wszystko
dotyczce Stoka, wszystko pozostae i tak dalej, sowa Roithamera. Poniewa studiowaem
Altensam i studiowaem moj siostr, prbowaem Altensam i moj siostr dogbnie przemyle i prby te posuwaem dalej, dopki ju dalej nie mona byo si posun, mogem
ostatecznie zbudowa, urzeczywistni, ukoczy Stoek. Poniewa wdaem si w to, co byo
w moim projekcie zbudowania Stoka przeraajce, w to, co w moim yciu byo
monstrualne, monstrualne podkrelone, sowa Roithamera. Tak jakbym wczeniej, przez cae
lata mojego rozwoju, ktry oznacza ni mniej, ni wicej, tylko rozwj ku Stokowi, skierowa
si ju ku temu monstrualnemu, i dla niego egzystowa. Czowiek musi zmierzy si z tym
monstrum, a kady nosi je w sobie, urzeczywistni je i ukoczy, albo pozwoli, by to
monstrum go unicestwio, zanim jeszcze czowiek si w nim pogry. I tak ludzie w
okrelonym punkcie ycia, zawsze w zwizanym z tym monstrum decydujcym punkcie
ycia, nie mog si nigdy zdecydowa, czy zmierzy si z owym monstrum, czy da si mu
unicestwi, nim si z nim zmierz. Wikszo woli da si owemu monstrum unicestwi, ni
si z nim zmierzy, obdarzona nie tak natur, ktra mierzy si z monstrum i moe je
urzeczywistni i ukoczy, tylko tak natur, ktr owo monstrum unicestwia, nim oni si z
nim zmierz. Wikszo ludzi niszczy ju powstaa idea, sowa Roithamera. A z takim
monstrum w postaci dziea sztuki, dziea sztuki caego ycia, bez wzgldu na to, czym
konkretnie jest owo monstrum, a kady czowiek nosi w sobie potencjalnie takie monstrum,
potencjalnie bowiem taka jest jego sama natura, mona si zmierzy, mona je
urzeczywistni i ukoczy, tylko rzucajc wszystko na szal, ca swoj egzystencj. W
chwili kiedy z naszym monstrum si mierzymy, stajemy wobec niego absolutnie bez
ochrony, zdani wycznie na siebie, sami z naszym monstrum, nasz ide, wszystko jest
przeciw nam. Chcemy wci, sdzc, e nie moemy ju inaczej, ustpowa i poddawa si,
nie chcemy bowiem nic wiedzie o tym, e nasza natura moe z takim monstrum si
zmierzy, o czym przekonujemy si dopiero, kiedy zostanie ono urzeczywistnione i
ukoczone wraz z nasz ide, tak jak ja nie wiedziaem, czy zdoam zmierzy si ze
Stokiem, nim Stoek zosta ukoczony. Po osigniciu celu nie wiemy ju wszake nic o
drodze do niego i nie moemy ju uwierzy przez cae ycie coraz bardziej w to wtpic
e osignlimy nasz cel, na przykad urzeczywistnienia i ukoczenia naszej idei w postaci
Stoka, sowa Roithamera. A kiedy w kocu osignlimy ju nasz cel, obojtnie jaki, nawet
jeli celem tym jest tak zwane dzieo sztuki budowlanej, jestemy wystraszeni. Prba opisu
Hllera, Hllerw oraz mansardy Hllerowskiej: zanim przystpiem do studium statyki,
poszedem do Hllera, aby obserwowa Hllera, najpierw obserwowa Hllera, nastpnie
przestudiowaem dom, ktry powsta najpierw cakowicie w jego umyle, nastpnie Hller
wybudowa go wasnymi rkami, studiowanie jednego zakada studiowanie drugiego, z
ktrego powstao to pierwsze. Hller z nadzwyczajn gocinnoci przywita mnie w swoim
domu i w swojej rodzinie, nie wystarczao, ebym jak zwykle odwiedzi na krtko
Hllerowski dom, powiedziaem, e chciabym obserwowa bez skrpowania jego osob,
jego prace nad budow i jego rodzin, tak dugo, jak uznam to za konieczne, tak dugo, jak to
bdzie konieczne w jego domu, y tam pord nich, mc wie egzystencj, jak uwaaem,
e wie musz, do czasu, kiedy bd mg przystpi do urzeczywistnienia mojej idei
zbudowania Stoka. Idea bowiem zbudowania Stoka rwnie Hller nie mg sobie
wyobrazi budowli w formie Stoka, rwnie Hller musia uzna ide zbudowania Stoka
porodku lasu Kobernauerwald za zwariowan, wida to byo po nim, poniewa ide
zbudowania Stoka mona bdzie urzeczywistni dopiero, kiedy jasno zrozumiem dom
Hllerowski, powiedziaem do Hllera, i e bdzie konieczne, aby moim punktem
odniesienia staa si mansarda Hllerowska, zawsze bowiem, ju gdy ujrzaem j po raz
pierwszy, mansarda Hllerowska wydawaa si dla mnie idealnym miejscem pobytu w celu

mylenia. Obserwacja i dogbne przebadanie Hllerowskiego domu, Hllerowskiego domu


wraz z osob Hllera, powinny sta si dla mnie priorytetem, nim przystpi do
urzeczywistnienia planu wzniesienia Stoka. Chciaem przedstawi Hllerowi mj projekt w
sposb jak najbardziej zrozumiay i Hller zrozumia to natychmiast. Opowiedzia rodzinie o
przyczynach mojego pobytu w domu Hllerw i korzyciach z tego pobytu pyncych,
wyjani rwnie dzieciom, w jakim celu bd teraz przez wiele tygodni mieszka z nimi w
Hllerowskim domu, prowadzi wspln egzystencj, wyczyta to ze mnie spontanicznie,
skoncentrowany cakowicie na mojej idei. e musi mi si uda Hllerowski dom przejrze na
wskro, najpierw pochwyci intelektualnie, nastpnie przejrze na wskro, abym mg
przystpi do zaplanowania wasnej idei. W tym celu potrzeba mi byo wycznie zmysu
obserwacji, tudzie waciwego zastosowania tego mojego zmysu obserwacji do jej
przedmiotu, to znaczy domu Hllerw. Dlatego przyjechaem jedynie z tym, co byo
cakowicie niezbdne, a take z wol pojcia i przebadania domu Hllerw, jednoczenie
samego Hllera i jego kondycji umysowej, rodziny Hllera i mansardy, na ktr ruszyem w
kwietniu z samego rana, poniewa wyruszyem bardzo wczenie z Altensam, eby nikt nie
zobaczy, e wyruszam, chciaem bowiem wyruszy z Altensam niepostrzeenie i to mi si
udao. Kiedy mamy jaki niezwyky, nadzwyczajny zamiar, taki jak budowa Stoka, sowa
Roithamera, powinnimy dziaa cakowicie w skrytoci, najlepiej w caym naszym dziaaniu
pozosta nierozpoznani. I tak, przyjechawszy wieczorem poprzedniego dnia z Anglii do
Altensam, jeszcze tego wieczora pojechaem na d, do domu Hllerw, eby porozmawia z
Hllerem, czy mgbym ju nazajutrz rano wprowadzi si do domu Hllerw i zaj si
realizacj mojego celu, Hller natychmiast mnie zrozumia, w pokoju stoowym na dole, tam,
gdzie jedz posiki, take to pomieszczenie zostao doskonale, w celu spoywania tam
posikw z ca rodzin, skonstruowane i zrealizowane przez Hllera w najdrobniejszym
szczegle, w idealnej zgodzie z tym celem, podobnie jak wszystkie pomieszczenia w domu
Hllerw, zastanawiam si, skd bierze si to jego mistrzostwo w budowaniu, ktre zobaczy
mona w kadym szczegle, zauway, a przynajmniej wyczu, a wic w pokoju na dole, w
ktrym zbierali si wszyscy na wieczorny posiek, wszedem, pukajc jednoczenie,
zdumiony panujcym w pokoju milczeniem, a przecie Hllerowie byli w pokoju wszyscy w
komplecie, z tym e przez czas caego posiku nie odezwali si cho sowem, Hllerowa
skina na mnie tylko, bym siad razem z nimi, a potem od razu wstaa i przyniosa mi z
kuchni co do zjedzenia, co innego, ni sami jedli, ju nie wiem, co sami jedli, ju nie wiem,
co mi daa je, pamitam tylko, e byo to co innego, i cay czas bez sowa, chciaem
odezwa si do dzieci, ale dzieci swoim milczeniem powstrzymay mnie przed odezwaniem
si do nich, take Hller i Hllerowa, tak wic przy tym posiku przez cay czas nie byem w
stanie osign celu, dla ktrego do Hllerw przyjechaem, o nic mnie nie pytano, nie
czuem te, aby byo konieczne, ebym mwi, z drugiej strony przyjechaem do Hllerw z
Altensam zaraz po wieczornej scysji z matk, ktra w kocu przerodzia si w potn
ktni kadego z kadym, zaraz po moim przyjedzie do Altensam wybucha wielka ktnia
o budynek gospodarczy, ktry odmalowano na inny kolor, co zauwayem, jak tylko
wjechaem do Altensam, i dlatego zaczem wypytywa, z jakiej to przyczyny budynek
gospodarczy, ktrego elewacje, jak pamitam, byy w cakiem niezym stanie, naraz zupenie
bez powodu trzeba byo odmalowa, czy to matka wpada na ten pomys, nie powiedziaem
zwariowany pomys, typowy dla matki, cakiem bez sensu, i wedug mnie cakowicie
zbyteczny, nie powiedziaem tego, no ale matka naturalnie rzecz jasna musiaa to usysze,
poniewa jak zwykle tylko na to czekaa, usyszaa to, czego wcale nie powiedziaem, zawsze
tak byo z wszystkim, co nie zostao powiedziane, ale byo pomylane przeciw niej, a ja
zawsze mylaem przeciw niej, przez cae ycie mylaem zawsze tylko przeciw matce, nawet
jeli najczciej tego, co myl, nie wypowiadaem, no ale ona zawsze musiaa to usysze,
nawet jeli tego wcale nie wypowiedziaem, przez co bez przerwy dochodzio w Altensam do

rnych scysji, ledwie si tam zjawiem, od razu bya ktnia, rwnie tamtego popoudnia,
nie zdyem jeszcze torby podrnej zanie do pokoju, ju w Hlu na dole nie mogem si
powstrzyma i zapytaem matk, kto waciwie wpad na pomys odmalowania budynku
gospodarczego, przecie nie byo to potrzebne, wanie ta nieco starsza elewacja, ale wcale
nie taka stara, bya, jak myl, lepsza, czerwony stonowany odcie starej elewacji oglnie
rzecz biorc bardziej pasowa do budynku gospodarczego po stronie wschodniej, w
porannym wietle, o wschodzie soca, bo kiedy myli si o kolorze elewacji, trzeba wzi
pod uwag, w jakim kierunku zorientowany jest budynek, z tego powodu na budynek
gospodarczy patrz teraz absolutnie bez adnej przyjemnoci, owiadczyem matce,
natomiast patrzenie na tamt, czerwon, stonowan elewacj, zawsze sprawiao mi rado,
zwaszcza wieczorem, teraz natomiast bd spoglda na ni bez adnej radoci, moje sowa,
to by na pewno jej, matki, pomys, eby odmalowa elewacj budynku gospodarczego t
koszmarn, zielon farb, naraajc nas przy tym zupenie bez potrzeby na olbrzymie koszty,
pomylaem, obwiniaem matk tylko w myli, ale matka, ktra w tym, co mwi na gos,
potrafia usysze to, co myl, co mwi sobie tylko, w myli, usyszaa tak, jakbym to
wypowiedzia, cho przecie ja, w peni wiadomy moliwych nastpstw, nigdy nie
wypowiedziabym na gos tego, co sobie powiedziaem w myli, tym bardziej nie
pozwolibym sobie powiedzie tego natychmiast po przyjedzie z Anglii, tak czsto w kocu
w Altensam si nie pokazywaem, nie wszczynabym ktni z matk tak od razu, w drodze do
Altensam przyrzekaem sobie, im bliej Altensam, tym bardziej zdecydowanie, tylko ju
adnej scysji z matk, masz uczyni wszystko, co w twojej mocy, eby unikn ktni z
matk, ale gdy tylko przyjedaem, natychmiast dochodzio do scysji z matk, najczciej
jeszcze zanim spokojnie usiadem, ju byem gboko uwikany w jak ktni z matk, i
oczywicie nie mona byo pohamowa wyrzutw, czsto bardzo gonych, ani wczania
innych do ktni, caa wzajemna awersja, caa wzajemna nienawi, powstrzymywane
zaledwie na kilka krtkich chwil, wybuchay na caego, nie sposb byo ich pohamowa,
wszystko wedug najgorszych przewidywa. Przez cae ycie niczego bardziej si nie baem
ni ktni z matk, ktnie te wci jednak wybuchay i zawsze wybuchay ju w chwili
naszego spotkania i nie mona ju byo ich pohamowa. Tego popoudnia* kiedy
zamierzaem w Altensam wypocz po tylu wyczerpujcych miesicach, bardzo dugim
proczu, w straszliwym angielskim klimacie proczu jeszcze duszym i bardziej
wyczerpujcym, a przez to jeszcze straszliwszym, odpry si w Altensam, cho raz troch
duej, odpocz w Altensam, ktre przecie nadawao si do tego jak adne inne miejsce,
cho dotd ani razu z tego nie korzystaem, tego popoudnia zaraz po przyjedzie, zaledwie
spojrzawszy na elewacj budynku gospodarczego, od razu spostrzegem, e elewacja zostaa
odmalowana, zupenie bez gowy tudzie cakowicie bez smaku, co w dodatku kosztowao
kup pienidzy, w kocu rwnie moich pienidzy, wdaem si w ktni z matk,
natychmiast zaczlimy obrzuca si wszelkimi moliwymi zarzutami, wci przy tym
powtarzajc do siebie, raz ja do niej, raz ona do mnie, tylko spokojnie, prosz, owo co chwila
powtarzane wprost perwersyjne tylko spokojnie, prosz, ktrym obrzucalimy si w jedn i w
drug stron i ktre prawdopodobnie byo przyczyn tego, e coraz bardziej pogralimy si
w ktni i w kocu jak zwykle, pod koniec tej scysji, oboje bylimy cakowicie wyczerpani. Z
takich ktni zawsze wychodzilimy cakowicie wyczerpani, przerwa je i si opanowa
udawao nam si tylko z najwyszym trudem i zawsze najwikszym wysikiem woli. Kiedy
matka, w szczytowym momencie tej scysji, poprosia mnie do kuchni, bym co przegryz i
napi si herbaty, dla wygody w kuchni, w ktrej w tym dniu nikogo nie byo, kucharka
bowiem miaa wolne, spoy z ni skromny posiek, ktry sama dla nas obojga uprzednio
przygotowaa, e tak powie, na moje przywitanie, przeszedem za matk do kuchni i w
milczeniu wypiem z ni herbat, naturalnie rzecz jasna niczego nie jedzc, poniewa je ju
nie bybym w stanie. I kiedy tak siedzielimy w kuchni po tej scysji, sowa Roithamera, no bo

wszystko zawsze odbywao si wedug jednego wzoru, ja przyjedam, zaczynamy ktni,


idziemy na herbat, siedzimy w milczeniu, kompletnie wyczerpani, nie majc ju siy, by si
nienawidzi, wic siedzc naprzeciw siebie, pozostawiamy wszystko po prostu wasnemu
losowi, jest jak jest, niczego nie mona zmieni, tym razem jednak matka nagle zapytaa
mnie o wraenia z podry, ebym opowiedzia o mojej podry, czy w Londynie dobra
pogoda, czy za, no i co w ogle przez cay ten czas robiem, a jak przyjaciele, koledzyuczeni, wszystko po kolei, ale gdy tylko wymwia sowo Cambridge, wymwia sowo
Londyn, od razu mnie to nastroszyo, mwia Dover, mwia Bruksela, mwia Kolonia, bez
przerwy przy tym mnie obserwujc, wypytywaa mnie hasami, zawsze wedug jednego
wzoru, kiedy wracaem do domu z Anglii, wszystko chciaa wiedzie w najmniejszych
szczegach, ebym tylko niczego nie opuci, ale ja, jak zwykle maomwny, milczaem jak
kamie. Nie mona byo niczego ode mnie wycign. Wziem do ust kawaek chleba, ale
ugrzz mi w gardle, a ona cay czas mnie obserwowaa, jakby samym wzrokiem chciaa nade
mn zapanowa. Rodzestwo, jak zwykle, siedziao w swoich pokojach, chc odczeka w
swoich pokojach, a dobiegnie kresu moja obowizkowa scysja z matk, tumaczyem sobie,
a uznaj, e ju si uspokoilimy, wtedy dopiero przyjd, poka si bratu, ktry od nich tak
niecnie zbieg, wyjedajc do Anglii. Bez sowa, bez sowa podkrelone, podniosem si z
krzesa, zostawiem matk w kuchni i poszedem z Altensam na d, nad Aurach, do domu
Hllerw. Z gromkiej ktni z matk prosto w milczenie Hllerw. Siedzc w stoowym
pokoju u Hllerw, z Hllerami przy wieczornym posiku, jedzc co innego ni oni,
podkrelone, wci czujc efekty scysji z matk, a wic ju niemal bez si, teraz
obserwowany przez Hllerw, uprzednio przez matk obserwowany, przez Hllerw inaczej
obserwowany ni przez matk, jak inaczej, jak podkrelone, trudno powiedzie, ale bya to
obserwacja zupenie innego rodzaju, poniewa inny by u Hllerw zmys obserwacji,
poniewa Hllerowie to inni ludzie ni ci z Altensam, pomylaem, ale nie prostsi, tak zwani
proci ludzie nie s proci, z jednej strony wci czujc efekty scysji z matk o odmalowanie
elewacji w budynku gospodarczym, jak rwnie wci jeszcze czujc efekty milczenia matki
w kuchni w Altensam, naszego wsplnego milczenia z pen wiadomoci, tak z matki, jak i
z mojej strony, e kolejny raz wdalimy si w ktni, ktrej oboje zawsze si obawialimy,
tak ja, jak i matka, ilekro zapowiadaem swoje przybycie do Altensam, ale do ktrej mimo
wszystko dochodzio, raz z powodu odmalowania elewacji budynku gospodarczego, innym
razem zakupienia czego, innym odkupienia, spekulacji ziemi, ktrej byem przeciwny, albo
ktrej matka si sprzeciwiaa, a moe ojciec, ktry cakiem si wycofa i ju si go wcale nie
dostrzegao, z drugiej strony guche milczenie w Hllerowskim domu, ktre mnie teraz
dotkno i skazao na tak sam maomwno przy stole, na jak sami Hllerowie byli
skazani. Nie zamieniwszy przez cay czas ani sowa, gdy dobieg koca wieczorny posiek,
Hllerowie wstali od stou, Hller te wsta, Hllerowa uprztna w milczeniu talerze,
wszyscy wyszli z pokoju, w milczeniu, dzieci za matk do kuchni zmywa naczynia, Hller
do sieni, ja za nim i dopiero teraz, podzikowawszy za wieczorny posiek, wymieniem
powd, dla ktrego przyjechaem pod wieczr do domu Hllerw, powiedziaem, e
chciabym na jaki czas zakwaterowa si w domu Hllerw, i poprosiem Hllera, by
pozwoli mi na pewien czas zamieszka na Hllerowskiej mansardzie, w prostych sowach,
sam byem tym zaskoczony, mimo wszystko potrafiem uzasadni wobec Hllera,
spontanicznie, moje yczenie: ogldajc, obserwujc, dogbnie badajc twj dom, a
jednoczenie ciebie i wszystko, co ma zwizek z tob i z twoim domem, bd w stanie dobrze
si przygotowa do wasnego przedsiwzicia, to znaczy wybudowania Stoka,
powiedziaem. Hller od razu przysta na moj propozycj i powiedzia, e ju nazajutrz rano
mog si wprowadzi na mansard, powiedziaem, e wezm z sob tylko najpotrzebniejsze
rzeczy, a on na to, e mog przebywa na mansardzie tyle czasu, ile tylko zechc, ile uwaam
za stosowne, e cieszy si z moliwoci pobycia przez jaki czas w moim towarzystwie, ju

na sam myl si cieszy. Po tej krtkiej wymianie zda w sieni Hller musia i do
pracowni, do swojego preparatorium, wic poegnalimy si, a ja poczuem ulg, e tym
razem rozstawalimy si tylko na krtko, nie miaem co si martwi, e bd teraz musia, w
takich okolicznociach, w takich okolicznociach podkrelone, pozosta w Altensam, szuka
wypoczynku i odprenia w takich straszliwych okolicznociach, wic niepotrzebnie si
martwiem, poszedem w gr do Altensam, nadrabiajc drogi, obok znajomego jeszcze z
dziecistwa leszczynowego zagajnika, ktry uwielbiaem, i zaszyem si w swoim pokoju,
tylko na krtko pokazawszy si braciom, siostra bya w miecie u przyjaciki. Po bezsennej,
jak ostatnio zazwyczaj w Anglii, nocy, z samego rana, myl, e o pitej, kiedy Hller wsta
ju i by zajty w pracowni, ruszyem do domu Hllerw, aby ju od pierwszej chwili patrze
na niego naukowym okiem, od samego pocztku z wielk przyjemnoci cieszc si na
moliwo patrzenia, obserwowania i dogbnego studiowania. Przede wszystkim mogem od
razu porwnywa, patrzyem na Hllera, patrzyem na jego dom, studiowaem Hllera,
badaem jego dom, to, co charakterystyczne dla Hllera, charakteryzowao take jego dom,
na przykad wntrze Hllera i wntrze jego domu, przez to studiowanie domu Hllera nagle
uzyskaem wgld w samego Hllera, i odwrotnie, studiujc Hllera, wyrobiem sobie pogld
o jego domu, jedno byo jednoczenie wyjanieniem rwnie drugiego. Mogem stwierdzi
bez najmniejszej wtpliwoci, sowa Roithamera, e wntrze Hllera to wntrze jego domu.
Mogem stwierdzi, e dom Hllera to wyraz siy (lub saboci) charakteru Hllera. Jak
rwnie to, e Hllerowa podporzdkowuje si Hllerowi, a dzieci rodzicom, ale nie poddaj
si mu choby na chwil, w ten sposb, mylaem, i e Hllerowie podporzdkowuj si
domowi Hllerw, ale nie poddaj. Hllerowski dom odpowiada naturze Hllera, a on,
Hller, i inni mieszkacy domu Hllerw zachowuj si w nim, ich domu, odpowiednio do
niego. Skd, pytaem, wzia si u Hllera idea tego domu, poniewa co do mnie, to byem
cakiem wiadomy, e idea wybudowania Stoka dla siostry pochodzia od Hllera i jego
domu w przeweniu Aurach. Do dzi nie spytaem go jednak, skd w jego wypadku wzi
si pomys wybudowania sobie domu, jednak naturalnie rzecz jasna ten pomys musia mu
przyj do gowy, poniewa wiedzia o innym domu, zbudowanym przez kogo innego, kto
przed nim zbudowa go dla siebie (lub kogo innego), ktry prawdopodobnie stoi niedaleko
w okolicy, Hller bowiem nigdzie dalej si nie zapuszcza. Moe Hller wcale nie wie, skd
ta idea zbudowania dla siebie domu, i to tak, jak w kocu go wybudowa, w zgodzie z
Hllerowsk natur, w tak oczywisty sposb w zgodzie z t natur, e z czym takim jeszcze
si nigdy nie spotkaem. Zapytam go, skd wzi t ide, pomylaem i zapytaem Hllera,
skd t ide wzi, poniewa wiedza o tym bya nieodzowna dla mojego planu ogldania,
obserwowania i przestudiowania jego domu. Hller wszake nie pamita, skd wzi ide
zbudowania Hllerowskiego domu. Dom, ktry naprowadzi go, Hllera, na ide zbudowania
dla siebie swojego wasnego, pomylaem, stoi prawdopodobnie cakiem niedaleko
Hllerowskiego domu. Z drugiej strony aden z domw niedaleko nie wchodzi w gr, sowa
Roithamera. Niewykluczone, e Hller domu, ktry posuy mu za model wasnego, w
rzeczywistoci nie widzia, w rzeczywistoci bowiem w pobliu Hllerowskiego domu nie
znajdzie si adnego domu, ktry mgby by przykadem dla Hllerowskiego domu,
pomylaem, sowa Roithamera, wic musia to by dom ze snu. W takim wypadku cakiem
moliwe, pomylaem, e Hller nie zobaczy we nie modelu swojego domu, lecz od razu
sam ten dom. Potrzeba byo jedynie, by zda si na to, co ujrza we nie, i dokadnie
odtworzy to, co ujrza we nie, sowa Roithamera. Poniewa wietnie zna swoje rzemioso i
z wszelkich moliwych ksiek, o ile wiem, rwnie tych, z ktrych i ja czerpaem wiedz
dla moich idei, przyswoi sobie reszt niezbdnej wiedzy o budowaniu, zbudowanie przez
niego Hllerowskiego domu stao si wycznie kwesti siy woli i wytrzymaoci. To, e
wbudowa go wanie w przewenie Aurach, nie wynikao z niskiej ceny gruntw,
przeciwnie, wanie tu, w przeweniu Aurach, koszty gruntu, o ile wiem, byy szczeglnie

wysokie, tylko z tego, e byo to typowe dla Hllera. Tak jak typowe dla mnie jest
wbudowanie Stoka w sam rodek Kobernauerwald. Zdaj sobie spraw, e
urzeczywistnienie mojego planu to rzecz monstrualna, powiedziaem do siebie,
uwiadomiwszy sobie monstrualno Hllerowskiego planu zbudowania sobie domu, ale
faktyczna monstrualno okazaa si znacznie bardziej monstrualna, ni mogem sobie
kiedykolwiek wyobraa. Lecz budowanie Stoka, jego urzeczywistnienie i ukoczenie byo
dla mnie rwnie monstrualne, jak dla Hllera budowanie, urzeczywistnienie i ukoczenie
Hllerowskiego domu, sowa Roithamera, wszystko, co si tyczy jego domu, pomylaem,
sowa Roithamera, zgadza si z jego natur, zupenie tak samo, jak to, co tyczy si Stoka dla
mojej siostry, z moj natur. A poniewa Hller by dla mnie zawsze kim dobrze znanym,
teraz take dom, ktry wybudowa (dla siebie i swojej rodziny) by dla mnie dobrze znanym
domem, wszystko w tym domu jest dla mnie znajome, pomylaem, chodzc po tym domu,
raz z gry na d, raz z dou na gr, wszystko odnotowujc, w typowy dla mnie naukowy
sposb, wszystko kontrolujc, i konstatujc, e wszystko w tym domu nad przeweniem
Aurach, tak wewntrz, jak na zewntrz, byo ju mi dobrze znajome, w stu procentach,
powiedziaem do siebie. Dlatego te pomylaem, e rwnie w Stoku, ktry wybuduj i
urzeczywistni, wszystko musi by znajome, w stu procentach, lub niemal w stu procentach,
dla mnie bowiem siostra, dla ktrej chciaem zbudowa Stoek, najpierw chciaem, a potem z
coraz wikszym zdecydowaniem, wiksz determinacj musiaem zbudowa, musiaem
podkrelone, bya w stu procentach znana. Kiedy ju cakowicie przyswoj sobie ca osob
mojej siostry, z jednej strony za pomoc rozumu, z drugiej w peni wiadomy jej uczu, bd
mg rozpocz budowanie Stoka, sowa Roithamera. Sam si pytam, dlaczego Hller
zakwaterowa mnie na nalecej przecie cakowicie do Roithamera Hllerowskiej
mansardzie, bo chyba niewycznie dlatego, e naleaem do wskiego grona zaufanych
Roithamera, ani dlatego, e powiedziaem Hllerowi, e mam teraz zaj si, wanie na
mansardzie Hllerowskiej, spucizn po Roithamerze, prawdopodobnie dlatego, e wydao
mu si cakiem naturalne, i w celu segregowania i porzdkowania spucizny po Roithamerze
sam zechc zamieszka na mansardzie Hllerowskiej. Powiedziaem Hllerowi, e ca jego
mansard przenika duch umysu Roithamera, dlatego moim zdaniem adne inne
pomieszczenie ni Hllerowska mansarda nie nadaje si lepiej do tego, ebym zajmowa si
spucizn po Roithamerze, jego mansarda w stu procentach nadawaa si do zajmowania si
spucizn po Roithamerze, na Hllerowskiej mansardzie mogem rwnie, zajmujc si
spucizn po Roithamerze, mie wgld w ksiki i teksty, przyniesione tam przez Roithamera
przede wszystkim w zwizku z budow Stoka, ktre naley odnie do spucizny po
Roithamerze, jego lektury odnie do tego, co w kocu napisa, wszystko to miaem odnie
wzajemnie do siebie, a potem rwnie to wszystko do Roithamera. Wszystko, na co miaem
teraz mono spojrze, na Hllerowskiej mansardzie, to, co naleao do Roithamera, co
Roithamer pozostawi, dla mnie, do mojej pracy, znajduje si tam w takim stanie, w jakim
zostawi je Roithamer krtko przed popenieniem samobjstwa, sowa Hllera, po odejciu
Roithamera z Hllerowskiego poddasza nikt nie dotkn tu niczego, on, Hller, jest jedynym,
ktry wchodzi na Hllerowsk mansard, nikogo tu nie wpuszcza, nawet Hllerowej czy
wasnych dzieci, ktre z ciekawoci od czasu do czasu miay ch pj na mansard,
przeobraon ju w gruncie rzeczy w mansard Roithamerowsk, jednak ojciec, Hller,
wci zabrania im wstpu. Stoek, powiedziaem Hllerowi zaraz po przyjedzie, to co
unikalnego nie tylko w Europie, Stoek jest unikalny w caym wiecie, nigdy dotd aden
czowiek nie wybudowa takiego Stoka, ju od stuleci, historia budownictwa zna wprawdzie
prby budowania stoka do celw mieszkalnych, powiedziaem Hllerowi, nigdy jednak to
si nie powiodo, ani we Francji, ani w Rosji, jak pisze Roithamer, ani we Francji, ani w
Rosji podkrelone. On, Roithamer, musia wprowadzi si na Hllerowsk mansard, aby
mc zbudowa Stoek, zrobi z Hllerowskiej mansardy biuro projektowe przy budowie

Stoka, biuro projektowe przy budowie Stoka podkrelone, jedna absolutnie wyjtkowa
rzecz moe bowiem bra si wycznie z innej absolutnie wyjtkowej, a zatem, w jego
wypadku Stoek z Hllerowskiego domu. W gruncie rzeczy, gruncie rzeczy podkrelone,
nigdy nie byo jakichkolwiek
trudnoci w porozumieniu midzy nim, Roithamerem, a Hllerem. Prba opisu matki z
Eferding, sowa Roithamera, jej stosunku do mojej siostry: po pierwsze, zasadnicze cechy
osobowoci. Prawd jest, e niejednokrotnie podejmowaem prby przebywania pod jednym
dachem z matk, prby te jednake wszystkie bez wyjtku koczyy si sromotn porak ju
na samym pocztku, byy to wycznie daremne prby, niszczce rozum tak jednej, jak
drugiej strony, nic prcz ustawicznego atakowania, kawakowania, a w konsekwencji
unicestwienia wszystkiego w nas. Prawd jest, e przebywanie ze mn byo dla niej zawsze
czym horrendalnym, jak i odwrotnie, jeli chodzi o mnie, tak zajtego prac, z moj prac i
pasjami zwizanymi wycznie z prac, moim optaniem prac, faktycznie bowiem praca
zawsze bya dla mnie wszystkim, wszystkim podkrelone, matka, owszem, prbowaa
poprawi nasze stosunki, po prostu dlatego, e bya moj matk, czynia wysiki, cho
niezbyt si wysilaa, ja te czyniem wysiki, cho niezbyt si wysilaem, ale z daleka byo
wida, e te wysiki byy tylko tak dla porzdku, dla porzdku podkrelone, robilimy, co w
naszej mocy, ale bez przekonania, to bowiem, co byo dla niej z natury nienawistne, nigdy
nie wzbudzao mojej nienawici, co byo dla niej przyjemne, ja uwaaem za nieprzyjemne,
co budzio jej ciekawo, mojej nigdy nie budzio, na to, na co bya wraliwa, ja nigdy
wraliwy nie byem i tak dalej, sowa Roithamera, kobieta z Eferding bya z natury dokadnie
tym, co mnie odrzucao, a dla Altensam znaczyo zagad, a ju na pewno musiao z natury
przypieszy proces niszczenia Altensam i jego zagady, tacy ludzie, czyli takie charaktery, a
moe ludzie o takim charakterze, osoby takiej natury, jak moja matka z Eferding, nagle
przedostaj si z Eferding, z miejsca swego pochodzenia, w inne miejsce, do innych krgw,
po to, by ludzi stamtd niszczy, a w kocu i zgadzi, niewane, czy zdaj sobie z tego
spraw, czy nie, a kobieta z Eferding jasno zdawaa sobie z tego spraw. Ta prba jako opis,
ten opis jako prba, wraz z ca niedoskonaoci, niepewnoci, ktre charakteryzuj
wszystkie moje prby, czy opisy, czy prby opisu, fragmentaryczne odniesienia do rnych
odchyle od normy w Altensam i tak dalej, to wszystko zawsze po to, bym uzyska jasno
co do Altensam, akurat ta prba tylko dlatego, e usyszaem o tak zwanym Dniu Matki,
haso Dzie Matki impulsem do tych zapiskw. Z mojego punktu widzenia, nigdy nie mogo
jej si nic uda, nawet w najdrobniejszych rzeczach, zupenie nieznaczcych, nie potrafia
zastosowa si do tak zwanych rygorw i porzdkw Altensam, ktre zawsze odgryway
wielk rol w Altensam, cakowicie byy jej obce rzeczy duchowe, nie miaa do tego gowy,
wszelki element intelektualny, nawet nie prbowaa zrozumie czegokolwiek, do czego od
razu czua tylko pogard, od razu tylko nienawi, zrozumie choby co spord tego, co
mnie absorbowao, tego, co nadao waciwy sens mojemu yciu i mojej egzystencji,
obojtnie co, udawaa, e rozumie, ale niczego nie rozumiaa, oczywicie ja rwnie w
relacjach z ni bardzo czsto udawaem (przed ni), e rozumiem, nie wykazujc
najmniejszej gotowoci do tego, by zrozumie, lub choby chci zrozumienia, poniewa nie
chciaem wcale wykazywa tej gotowoci, rozumiem, mwia czsto, a nie rozumiaa, ale
mwia, wic to bya obuda, z mojej strony te bya to obuda, udawanie, wszystko, co jej
dotyczyo, po to, bym w ogle mg przez duszy czas w jej obecnoci w Altensam pod
jednym dachem wytrzyma, mnie bowiem nie dawaa y ju sama okoliczno przebywania
obok tej kobiety z Eferding, nie musiaem jej nawet widzie, sama jej obecno wystarczaa,
a co dopiero mwi o yciu zgodnie z moj natur, wci te prby, dlatego, e w dalszym
cigu uwaaem Altensam za mj wasny dom, take przez cay czas w Anglii, jednake
wasny dom to zawsze bd, w kadym wypadku, sowa Roithamera, w kadym wypadku
podkrelone. Kiedy kobieta z Eferding powiedziaa rozumiem, bya to obuda, natychmiast

wida byo, e obuda, matka caa bya wycznie emocjami, a poniewa ja nie chciaem mie
jakichkolwiek zwizkw z ludmi, ktrzy istnieli i postpowali, zdajc si na same emocje,
tak zwany wiat uczu by dla mnie zawsze podejrzany, nienawidz tego, ludzie tacy jak
moja matka z Eferding cay czas udaj, e rozumiej, jednake kieruj si wycznie
pewnymi oddzielonymi od rozumu uczuciami, co odstrcza ludzi, ale nawet ta bezrozumna
emocja jest udawana, nie rzeczywista, istoty eskie tego rodzaju maj zaledwie niejasne
wyobraenie o emocjach, a o rozumie adnego, zatem w sumie ani rozumu, ani emocji, a to,
co przedstawiaj jako emocje i rozum, to tylko obuda, hipokryzja wasnej pci, hipokryzja
wasnej pci podkrelone. Jeeli matka pocztkowo przez cay czas wierzya, e wcignie
mnie w swj wiat emocji, wypchnie mnie z mojego wasnego wiata emocji,
przeciwstawnego jej wiatu, prbowaa wyrzuci z mojego, a wrzuci w swj, to pniej
przestaa ju prbowa, poniewa nie dawaem ju jej do tego sposobnoci, ale te prby z jej
strony, eby z mojego wiata wypchn mnie do j ej wiata, trway dugo, podobnie jak moje
prby zaznajomienia jej, choby pobienie, z moimi zainteresowaniami, nie mwic ju o
gbszym zapoznaniu, na to nie byo szansy, stosowaa najrnorodniejsze, najbardziej
wyrafinowane rodki, aby uczyni mnie obcym samemu sobie, a w konsekwencji rwnie
ojcu, z wielk finezj uywaa wszelkich moliwych i niemoliwych sztuczek, sdzc, e
przechytrzy mnie swym poczciwym, a jednoczenie pospolitym, ordynarnym, a w kadym
wypadku za kadym razem popadajcym w grubiastwo chopskim rozumem, a raczej
rozumem gospodyni domowej z Eferding, ktry z rozumem nic nie mia wsplnego, wierzc,
e mnie nagnie, wykorzysta do swoich celw, zdoa przekona, e suszniej i mdrzej bdzie,
jeli jej posucham, jej, nie ojca, a jeli nie, to sam si przekonam i tak dalej, za kadym
razem przekonywaa si jednak, e jej wysiki mogy tylko spezn na niczym, sowa
Roithamera. Jej niegodziwo, niczym niernica si od niegodziwoci caej pci eskiej, w
pniejszych latach przerodzia si w jawn odraz wobec wszystkiego, co mnie dotyczyo,
sowa Roithamera. Przez cae ycie ani razu nie miaa moliwoci zmieni si, do tego
brakowao jej po prostu siy woli, instynktu tudzie dobrego smaku, po to, by w czymkolwiek
z ni si zgodzi, z ni podkrelone, musiabym powici wszystko, co si na mnie skada,
sowa Roithamera. Ilekro przyjedaem z Anglii, w pierwszych godzinach mojego pobytu
w Altensam, a wic miejscu, ktre ju choby ze wzgldu na tak specyficzne, w gruncie
rzeczy niesprzyjajce warunki klimatyczne wymaga do przetrwania wielkiej siy woli, w
pierwszych godzinach i dniach, ktre powinny byy suy wypoczynkowi i odpreniu po
dugim wysiku w Anglii, zupenie si matce nie opieraem, chcc najpierw nasyci si
Altensam takim, jakie jest, pozwoli, aby oddziaaa na mnie atmosfera Altensam, ale potem
mj opr, poniewa matka faktycznie bez przerwy mnie irytowaa, potem mj opr
straszliwie wzrasta, ju po dwch, trzech dniach docierao do mnie, e w Altensam nie bd
w stanie ani wypocz, ani odpry si, i e rwnie teraz, kolejny raz padem ofiar
bdnego przewiadczenia, e bd w stanie w Altensam wypocz i odpry si, e cho
ju setki, tysice razy padaem jego ofiar, take teraz padem jego ofiar, e przebywaem w
Anglii, w Cambridge w bdnym przewiadczeniu, e mog spokojnie podejmowa
najwiksze wysiki w pracy umysowej, poniewa przecie potem bd w stanie w Altensam
od i po tej umysowej pracy wypocz i odpry si, wic wci przyjedaem do
Altensam, prawdopodobnie ju tylko z przyzwyczajenia, nie, choby w najmniejszym
stopniu, z rozsdku, tylko z przyzwyczajenia, ju nie bdc przekonany, e w Altensam
speni si to, czego sobie yczyem, a co byo absolutn koniecznoci, a mianowicie, e
wypoczn i odpr si, przeciwnie, moje wizyty w Altensam, owe straszliwe wizyty z
samego przyzwyczajenia, ju na samym pocztku odsaniay mi ca prawd, a mianowicie,
e w Altensam nie wypoczn i nie odpr si, tylko si zdenerwuj i rozchoruj, i zwariuj
wskutek wszystkich tych okolicznoci, w gruncie rzeczy spowodowanych przez matk z
Eferding, i zawsze przez ni inicjowanych, zawsze wedug jednego scenariusza, to znaczy, e

ledwie tam przyjechawszy, wdam si natychmiast w awantury i tak zwan walk o wadz w
Altensam, z czym przecie w gruncie rzeczy nie chciaem mie nic wsplnego, faktycznie t
atmosfer nieuchronnej komplikacji, zamieniajc si byskawicznie w atmosfer
nadcigajcej katastrofy natychmiast po moim przyjedzie wytwarzaa zawsze kobieta z
Eferding, moja matka, jake czsto jednak to ja, dobrze ilustruje to przykad odmalowania
elewacji budynku gospodarczego, sam wywoywaem scysje z matk albo je prowokowaem,
sam byem odpowiedzialny za t atmosfer, za kadym razem zupenie bez sensu. Cho
pocztkowo zawsze pierwsze chwile upyway nam w atmosferze bezwzgldnego
wzajemnego poszanowania, musz przyzna, e gdy tylko one upyny, bezwzgldnie si z
sob zaczynalimy rozprawia, wic jasne byo, e nasze rozstanie to tylko kwestia czasu, e
bd musia wyjecha z Altensam, e zaraz wyjad z miejsca, do ktrego dopiero
przyjechaem, owo wzajemne poszanowanie wytrzymywao jedynie te pierwsze minuty,
zaraz potem wyzwalay si rzeczywiste emocje, to znaczy rzeczywista niech, a nawet
nienawi. Interesujce jednak, e wci podejmowalimy te prby, z tak regularnoci, tak
matka, jak i ja, w dodatku w peni wiadomi, e ju za chwil, zanim jeszcze powiesz
paszcz na wieszaku i wnios torb podrn do mojego pokoju, jeszcze nim cho troch po
Altensam si rozejrz, zaledwie wszedszy do holu, zakocz si one aosnym
niepowodzeniem, dla nas obojga bowiem jasne byo, e przez cay ten czas, kiedymy si nie
widzieli, bylimy i pozostalimy tacy sami, e ani na jot si nie zmienilimy, kobieta z
Eferding w Altensam, a ja w Anglii, ju samo wyobraenie (podobnie jak na podstawie tego
wyobraenia podjta prba), ebymy si mieli przez wzgld na siebie zmieni w sobie,
graniczyo ze zwariowaniem, impertynencj i megalomani, a nawet t granic przekraczao,
tam, gdzie niemoliwa bya jakakolwiek zmiana, nie mona byo czegokolwiek zmieni,
poniewa absolutnie nie mielimy do tego rodkw, od urodzenia nie mielimy do tego
talentu, wrcz przeciwnie, kiedy prbowalimy si zmieni, w peni wiadomi tego, e nie
moemy si zmieni, tym gorszy by rezultat, kiedy wszelkie prby zrealizowania tych
wyobrae koczyy si porak, a to czulimy oboje zaraz po pierwszych minutach, po
pierwszych sowach powitania, a nawet i te wypowiadalimy ju tonem wskazujcym na to,
e znowu zaczynamy przegrywa, poniewa przegralimy ju w chwili, kiedy stanlimy
naprzeciw siebie, twarz w twarz. Najpierw spotykalimy si tak, jakbymy si przez ten czas
zmienili, poniewa wierzylimy, e zmieni nas sam czas, ktry upyn midzy spotkaniami,
ale sam czas midzy spotkaniami wcale nas nie zmieni, ja pozostawaem sob, ona sob,
udawalimy tylko, e sam czas (midzy spotkaniami) zrobi z nas innych ludzi ni wczeniej,
e staem si czowiekiem w miar (dla niej) znonym, tak jak i ona, e staa si w tym
samym czasie (dla mnie) w miar znona, podczas gdy wczeniej zawsze (dla mnie) bya
nieznona, wmawialimy sobie (przez ten czas), e oboje si staramy, cho nie wiadomo
byo, na czym to staranie miao polega, bo tylko w mylach mylelimy o staraniach, w
rzeczywistoci jednak w ogle si nie staralimy, myli o staraniu si nie obrcilimy w
starania, nie bylimy w stanie, nie umielimy, bo gdybymy umieli, przez ten czas
przynajmniej zrobilibymy z siebie ludzi, ktrych inni mogliby zaakceptowa, ten czas
(midzy spotkaniami) by bowiem zazwyczaj peny zdarze, w tym czasie zachodziy
ogromne zmiany, tak w Altensam (przez ni), jak w Anglii (przeze mnie), te zmiany jednak
zachodziy nie w nas, tylko wycznie na zewntrz nas, my sami pozostawalimy tacy jak
wczeniej, tacy sami jak przed tym czasem (midzy spotkaniami), powiem wicej, nasz
charakter moglimy to stwierdzi zaraz przy pierwszym zetkniciu nie tylko nie uleg
zmianie, ale jeszcze bardziej si w sobie zapiek i owo obustronne porozumienie w
zakamaniu okazywao si jeszcze bardziej aosne. Nie miaa szansy, by mnie sobie zjedna,
tak jak ja nie miaem, by j sobie zjedna, zawsze bowiem bya przeciwna temu, co stanowio
o mnie, a przez to jej charakter jeszcze bardziej chorobliwie zapiek si w tym naturalnym
usposobieniu przeciw mnie, bez wzgldu na to, czy chcielimy tego, czy nie, i tak ju na cae

ycie musielimy wytrwa na swoich pozycjach, ona przeciw mnie, ja przeciw niej, ja z
natury cakowicie na siebie nastawiony, ona ju z natury cakowicie nastawiona na siebie,
skoncentrowani na wasnych interesach, bo o nie nam tylko chodzio, zawsze tylko przed
sob gralimy, udawalimy, caymi godzinami, przez cae dni i tygodnie, a cechujcy nas
wzajemny brak akceptacji i wszystkie rnice, w caej jaskrawoci, otwarcie, wyjd na jaw,
bez ceregieli, a w Altensam, w ktrym mnie odstrczao wszystko, co jej dotyczyo, j za
to, co wizao si ze mn, w tym, czym Altensam si stao przez t kobiet z Eferding,
wszystko ponownie ruszy z miejsca przez nasz wzajemn odraz i dezaprobat, nie tylko
nam szkodzc, lecz wrcz nas niszczc, z cakowit bezwzgldnoci zostanie przez t
obopln nienawi wprawione w ruch, przez ten niszczcy mechanizm, sowa Roithamera. I
mimo wszystko oboje nie potrafilimy po prostu przesta si widywa, ona pisaa do mnie do
Anglii, zapraszaa, ja przyjedaem z Anglii do Altensam, tak jakby co si zmienio,
rozstawalimy si za kadym razem w poczuciu, e ju si nie spotkamy, e rozstajemy si
raz na zawsze, poniewa nic nas przecie nie czyo, najmniejszej wsplnej rzeczy, z
wyjtkiem odrazy i wstrtu, zupenie nic, ale nie tylko nie trzymalimy si postanowienia, by
ju si nie widywa, lecz jeszcze do tego w ostatnich latach przyjedaem z Anglii do
Austrii, do Altensam, coraz czciej. I coraz wiksze udrki towarzyszyy moim przyjazdom.
A nasze wzajemne udrki za kadym razem, kiedy zjawiaem si w Altensam, przeraajce
udrki, w sztuce drczenia si osignlimy ju bowiem wyyny niewymuszonej
naturalnoci, nasza wzajemna nienawi coraz bardziej si pogbiaa i wszystko
prognozowao coraz wiksze moliwoci dalszego pogbienia owej nienawici, z kad
moj wizyt w Altensam rodki, jakimi dysponowalimy, staway si coraz bardziej
wyrafinowane. To zgoa niewyobraalne, sowa Roithamera, jak bezdusznie, bezrozumnie
potrafi egzystowa ludzie tacy jak kobieta z Eferding, sowa Roithamera, z jakim brakiem
uczu, cho niby miaa tylko uczucia, ca dusz przeciw wszystkiemu wystpowa, w jakiej
mierze zdolni s do najgorszych nieprawoci. Najpierw mogem jeszcze myle, e to z
obawy przed tym, co miao zwizek z umysem, to znaczy mskim intelektem, czua odraz
do wszystkiego, co miao zwizek z umysem, sowa Roithamera, ale jej nienawi, teraz,
kiedy w miar upywu czasu miaa w Altensam zdecydowanie wicej do powiedzenia,
osigna takie rozmiary, e ju nie tylko nienawidzia czegokolwiek, co wyszo spod mojego
pira, lecz nawet zapisanego przez moje piro papieru, musiaa swoj nienawi przenie
rwnie na papier w ogle, wszelkiego rodzaju, ktry traktowaa jako fundament intelektu,
jakikolwiek papier natychmiast wzbudza jej nienawi, tak e pod koniec dnia bya cakiem
wyczerpana od samego tego nienawidzenia papieru, czsto mylaem, e nawet owki, pira
wzbudzay w niej nieopisan nienawi, ju nie wspominajc o ksikach, broszurach,
czasopismach, nienawidzia gazet, poniewa gazety to te by papier, zadrukowany, a wic
wysoce niebezpieczny, przede wszystkim za, jak sdzia, wymierzony przeciw niej, przez
cae ycie odczuwaa nienawi do papieru i owa nienawi do papieru, do wszelkich
papierw na caym wiecie, przerodzia si u niej faktycznie w niesamowit nienawi do
caego otoczenia, zwizanego przecie z tymi papierami, i nienawi ta nkaa j przez cae
ycie jak jaka miertelna choroba, a waciwie jej, jej podkrelone, miertelna choroba, z
drugiej strony ja sam miaem przez cay czas uczucie, e czyham na ni, zastawiam na ni
puapki, e bez przerwy daj jej powd, eby nie zapominaa o tej nienawici, o tej swojej
miertelnej chorobie, i doprowadzam do tego, eby t nienawi okazywaa otwarcie, e
zastawiam na ni tak zwane papierowe puapki, eby zapa j na tej nienawici do papieru,
eby zapa j na gorcym uczynku i napawa si tymi otwartymi wybuchami nienawici, tej
jej papierowej nienawici, niewtpliwie bowiem, sowa Roithamera, poniewa jej nienawi
bya tak przesadna, tak przesadna jak jej zachowanie, napawaem si t jej nienawici i tym
jej przesadnym zachowaniem, i z reguy ju po paru minutach zaczynaem j krytykowa, a
przynajmniej rzuca w jej kierunku krytyczne spojrzenia, a zatem natychmiast gdy tylko si

tam pojawiaem, a pojawiaem si w Altensam zawsze bez zapowiedzi, zaczynaem


zastawia na ni puapk, a gdy w puapk wpada, krytykowaem za to, e w t puapk
wpada, zawsze na ni czyhaem, apaem na jakim odpychajcym, kobiecym zachowaniu,
dajc wyjanie, nie upyno jeszcze par minut od mojego przyjazdu do Altensam, a ja
ju j ganiem za jak drobnostk, poniewa w gruncie rzeczy wszystko mnie w niej razio,
a cile mwic, zawsze wszystko w niej byo dla mnie odpychajce, na przykad jej ubranie,
obojtnie co na siebie woya, byo dla mnie odpychajce, obojtnie co mwia, mylaa, dla
mnie byo to zawsze odpychajce, taka jest prawda, sowa Roithamera, nie ma sensu
przemilcza tych faktw, wic nie bd ich tu przemilcza, poniewa s to fakty, ktre bardzo
dobrze charakteryzuj tak kobiet z Eferding, jak i mnie, bardzo dobrze, kobiet z Eferding
oraz i mnie podkrelone. Dlatego naturalnie rzecz jasna wci si pytam, jak to moliwe, e
dwoje ludzi, do tego jeszcze matka i syn, nie maminsynek, tylko syn ojca, ale od tego
abstrahujc, jak to moliwe, e tych dwoje ludzi, ktrzy w taki sposb bez przerwy
wzajemnie si drcz, z bezprzykadn bezwzgldnoci zadrczaj, i musz owo wzajemne
zadrczanie popycha a na granic zwariowania, tyle razy wci si drcz, coraz brutalniej,
i ziej do siebie coraz gbsz nienawici, wci musi si z sob spotyka. Niewykluczone,
e wanie te moliwoci wzajemnego drczenia, owa oboplna nienawi, owa obustronna
gotowo do drczenia, sprowadzay mnie tyle razy z Anglii do Altensam, sowa Roithamera.
Niewykluczone, e dlatego, i potrzebna mi bya ta katastrofa, w ktr w ostatnich latach
obrcia Altensam moja matka, przeraajca kobieta z Eferding. Za kadym razem od razu z
Altensam wyjedaem, uciekajc, kiedy tylko byo to moliwe, na Hllerowsk mansard,
ktra pocztkowo suya mi jako azyl dla ksiek, tak zwany azyl dla ksiek i pism,
przetransportowaem bowiem na Hllerowsk mansard wszelkie moliwe, dostpne mi i
przydatne intelektualnie, ksiki i pisma, bez ktrych nie potrafiem si oby, i z tych
najwaniejszych dla mnie pism i ksiek wyrwaem najwaniejsze dla mnie strony i
rozwiesiem je na cianach mansardy Hllerowskiej, rozmaite strony z Pascala, wiele z
Montaignea, bardzo wiele z Puszkina i Schopenhauera, Novalisa i Dostojewskiego, z
Valerjfego, prawie wszystkie strony Monsieur Teste powiesiem na cianie, a potem ciany
mansardy Hllerowskiej pokryem planami i szkicami do budowy Stoka, zawsze
przyklejaem do ciany i wieszaem na niej wszystkie wane dla mnie papiery, dla szybszej
orientacji, ju w dziecistwie ciany mojego pokoju w Altensam pokryte byy przyklejonymi
do nich i powieszonymi na nich najwaniejszymi dla mnie mylami innych ludzi, wic na
cianach Hllerowskiego poddasza przykleiem najpierw najwaniejsze zdania Pascala i
Novalisa i Montaignea, zanim je zakleiem i zawiesiem rysunkami odnoszcymi si do
budowy Stoka i w ogle wszelkimi moliwymi mylami, mogem wic zawsze jecha
prosto z Altensam na Hllerowsk mansard i znale schronienie na Hllerowskiej
mansardzie, pord myli na cianach, wej na Hllerowsk mansard, gdzie czekao ju na
mnie wszystko, co jest mi potrzebne do mylenia, mojego mylenia za i mylenia przeciw,
wszystkie cudze myli, a za ich porednictwem rwnie wasne, mogem opuci Altensam,
nie rozpadajc si na kawaki, sowa Raithamera, ledwie przyjedaem do Altensam,
mylaem wycznie o tym, eby z Altensam wyjecha, poniewa przebywanie pod jednym
dachem z kobiet z Eferding byo dla mnie ju od pierwszej chwili nieznone, jechaem wic
na Hllerowsk mansard, na Hllerowsk mansard czsto po drodze przez Stocket, sowa
Roithamera. Stopniowo przeniosem na Hllerowsk mansard wszystkie ksiki i teksty z
Altensam, byy tam faktycznie w bezpiecznym miejscu, w Altensam natomiast wszystkie te
niezmiernie mi przydatne, prawdopodobnie nawet niezbdne do ycia ksiki i teksty nie
miay zapewnionego bezpieczestwa, w Altensam nieustanie nka mnie lk, e kobieta z
Eferding, moja matka, pewnego dnia zacznie nimi pali w piecu, e kiedy na oczach
wszystkich, to znaczy ojca, braci i siostry, zorganizuje wielkie palenie moich tekstw, wci
si tego lkaem, cho na szczcie nigdy tej groby, zreszt cakiem realnej, nie

zrealizowaa, a moe nie miaa ju kiedy, bo wszystkie te ksiki i teksty przeniosem w


bezpieczne miejsce, tam, na Hllerowskiej mansardzie, mylaem wci w Anglii, ksiki te i
teksty bd ju bezpieczne i ju nie bd musia si obawia, e nagle, z chwili na chwil,
zostan zniszczone przez moj matk z Eferding, wszystkie te moje ksiki i teksty s ju
czci Hllerowskiej mansardy, a nie wrogo do nich nastawionego Altensam. A wic myl,
ktra towarzyszya mi w Anglii lub w innym miejscu z dala od Altensam, e te by moe
niezbyt liczne, ale jake wane ksiki i pisma z mojego pokoju w Altensam s teraz
bezpieczne na Hllerowskiej mansardzie, zawsze sprawiaa mi przyjemno i przynosia
spokj. Zdawaem sobie bowiem jasno spraw, e matk sta byo na to, by pod wpywem
impulsu wszystkie te ksiki i teksty, ustawicznie przeze mnie czytane, studiowane i
opracowywane na nowo, rzuci w ogie lub zniszczy w inny sposb, po prostu pozbawi
mnie ich pod moj nieobecno w Altensam, kiedy przebywaem w Anglii lub gdzie indziej.
W pierwszych minutach po moim przyjedzie do Altensam zawsze staralimy si, matka, ale
i ja, sowa Roithamera, jako si ugodzi, w tym celu czynilimy wszystko, co byo w naszej
mocy, cho wbrew naszej naturze, czynilimy to ju wkrtce potem po to, eby udowodni,
e w aden sposb nie moemy osign adnej ugody, i w kompletnym chaosie dochodzio
do sytuacji, w ktrej w adnym wypadku nie powinno si stawia adnego czowieka, e
oboje ca nasz egzystencj, moe ju z nawyku, sprowadzalimy do wzajemnego drczenia
si, poniewa nazbyt czsto wbrew naszej woli przebywalimy razem pod jednym dachem,
tak e ten nawyk wzajemnego drczenia si zacz gra gwn rol, zawsze jednak, moim
zdaniem, to ona przejmowaa inicjatyw w tym drczeniu, cho ja byem tym, ktry po
pewnym czasie, poniewa po prostu po jakim czasie nie mogem ju wytrzyma napicia w
Anglii, znowu pojawiaem si w Altensam, za kadym razem tak, jakby moliwe byo to, co
po prostu ju albo i nigdy nie byo moliwe, to znaczy: e mog z matk z Eferding
przebywa pod jednym dachem, duszy czy krtszy czas, niewane, absolutnie nie.
Duchowe i umysowe zainteresowania moga jedynie obudnie udawa i niczym si w tym
nie rnia od swoich towarzyszek eskiej pci, wszystko u niej i w niej byo jednym
wielkim obudnym udawaniem, ale caa epoka, ta, w ktrej yjemy, jest przecie zwrcona
przeciw intelektowi, taka jest prawda, i tylko obudnie udaje, e co ma wsplnego z
intelektem, dzisiejszy trend odwraca si od intelektu i ducha do udawania i obudy, tak jak w
ogle caa ta epoka, w ktrej istniejemy, jest nieudawan obud, wszystko jest ju z gry
udawane, nic nie jest rzeczywiste, wszystko udawane z gry. Mojej siostry nienawidzia, u
mnie za (przez siostr) nienawidzia tej mojej, jak to nazywaa, afektacji, nienawidzia
ciepa, z jakim, cakiem naturalnie, przez cae ycie wyraaem si o siostrze, ktr
faktycznie nad ycie kochaem, poniewa niemal nieustannie pochonity byem badaniem jej
charakteru i osobowoci, a jednoczenie nieprzerwanie i bez reszty kochaem jej charakter i
osobowo, a poniewa zazwyczaj bez skrpowania to okazywaem, pewnie przede
wszystkim dlatego, e do naszej matki z Eferding czuem nienawi, a wic czuem si
zmuszony absolutnie nie ukrywa przed kobiet z Eferding caej mioci do siostry i troski o
ni, mylaem o siostrze wci z troskliwoci, staraem si by troskliwy i czuy, kiedy si
spotykalimy, zreszt nie musiaem wcale si o to stara, delikatno i wraliwo byy w
moich relacjach z siostr czym naturalnym, czego naturalnie rzecz jasna kobieta z Eferding
nienawidzia, dla niej, dla kobiety z Eferding, wszystko to, co przez cae ycie fascynowao
mnie u siostry, dziki czemu siostra staa si dla mnie szczeglnie drog i kochan istot, tak
obecn w moich wraeniach i wyobraeniach, e stalimy si jednym, staa si moj drug
natur, wysz, moj lepsz czci, co oczywicie dla kobiety z Eferding byo nieznone,
pocztkowo prbowaa zawsze ucieka si do udawanej (obudnie) tak zwanej sympatii do
mojej siostry, nawiasem mwic wiadoma, e siostra, tak jak ja, nie stoi po jej stronie, bo
siostra naturalnie rzecz jasna staa po stronie ojca przez cae ycie, i z tego powodu zawsze
bya szczliwa, podobnie jak ja, cho ona na og si z tym krya, jako sposobu, eby

przecign mnie na swoj stron, za pomoc tak zwanej udawanej sympatii do mojej siostry
miaa nadziej mnie sobie zjedna, jednake wanie dlatego, e w jej wypadku te przejawy
sympatii, ktra przecie z daleka zalatywaa obudnym udawaniem, byy dla mnie cakiem
odstrczajce, wszelkie prby matki musiay spezn na niczym i w rezultacie tylko mnie
nimi odpychaa. Moja siostra obdarzona bya od urodzenia dobrym smakiem, oczywicie po
ojcu, podczas gdy moja matka, to znaczy jej i moja matka, w ogle nie miaa smaku ani
taktu, nigdy nie wiedziaa, jak przyjaznym i naturalnym zachowaniem zaskarbi sobie
przychylno ludzi, podczas gdy mojej siostrze przychodzio to z atwoci, sowa
Roithamera, z tego powodu matka wielce cierpiaa, a kiedy cierpienie w zwizku z tym
trwao przez duszy czas, ratowaa si ucieczk do Eferding, do ojcowskiego domu, do
sklepu rzeniczego, naturalnie jednak pniej, po wielu dniach lub tygodniach, wracaa do
Altensam, jeszcze mniej majc zrozumienia dla Altensam i z jeszcze wikszym brakiem
wyrozumiaoci dla nas. Bracia moi wszake w ogle tego nie zauwaali, poniewa byli z jej
krwi, mieli krew kobiety z Eferding, mieli jej psychik, matka tylko dlatego moga jeszcze
wytrzyma w Altensam, e jej wasne dzieci, czyli nasi bracia, bo my nie uwaalimy siebie
za jej dzieci, tylko dzieci ojca, mog to powiedzie z caym spokojem, stali po jej stronie,
moi bracia bowiem w stu procentach wrodzili si w ni, bracia te jedzili bardzo czsto do
Eferding i nigdzie nie czuli si tak dobrze jak w Eferding, miasteczku, ktre byo dla mnie
zawsze afrontem intelektualnym tudzie emocjonalnym policzkiem, ja w Eferding byem
tylko par razy, przymuszany przy przyziemnych bardzo okazjach, wozili mnie na luby
krewnych matki, pogrzeby tyche krewnych, lub w celu zaopatrzenia si w Eferding w
sklepie rzeniczym ojca mojej matki w miso, w czasie wojny, zawsze byo tak, e zwierzta
z Altensam sprowadzane byy na d, do Eferding, gdzie w sklepie rzeniczym ojca mojej
matki, to znaczy mojego dziadka od strony matki, byy szlachtowane, a my nastpnie
zabieralimy przyrzdzone w Eferding miso do Altensam. To nie ona, nasza matka, miaa
si dostosowa do Altensam, co byoby rzecz najnaturalniejsz w wiecie, tylko my do
Eferding, prbowaa nas dostosowa do Eferding, nas podkrelone, naturalnie jej si to nie
udao, ze wzgldu na panujce w Altensam stosunki jak rwnie na szczegln, jedyn w
swoim rodzaju natur ojca, jak te i szczegln natur caego Altensam, mona to
oczywicie, a nawet trzeba okreli sowem szczeglny. Mog powiedzie, e matka
nienawidzia wszystkiego rwnie mocno jak siebie, poniewa, kiedy przyjechaa do
Altensam, musiaa w Altensam wszystkiego nienawidzi, to znaczy te i siebie. Ale
przedwczesne byoby stwierdzenie, e bya wycznie czowiekiem nieszczliwym,
przedwczesne podkrelone. Nienawidzia wszystkiego i wszystkich, a w tym chorobliwym
procesie nienawici wobec caego otoczenia schwytana zostaa w nieuleczalny paroksyzm,
bya rzecz jasna nieszczliwym czowiekiem, ale w tym nieszczciu nie stanowia wyjtku,
bya jak wszyscy niemal ludzie, ci, ktrzy nie prbuj w adnym momencie ycia jasno
zrozumie przyczyn swego nieszczcia, ktrzy ustawicznie win za to obarczaj innych,
przede wszystkim ludzi z najbliszego otoczenia, i nigdy nie zadadz sobie pytania, co mogo
by przyczyn ich nieszczcia, choby jedn, matka nigdy nad sob nie pracowaa,
wprawdzie zawsze pena bya wtpliwoci co do siebie, ale nie w stopniu, ktry zmusiby j
do poszukiwania przyczyny, matka zaciekle okopywaa si w tym swoim w kocu
beznadziejnym yciu przeciw Altensam i zostaa pogrzebana, tak jak i moi bracia okopali si
w beznadziejnym yciu przeciw Altensam i faktycznie sami si wyizolowali, z ca
pewnoci bowiem rwnie bracia, ktrzy oczywicie trzymali sztam z kobiet z Eferding,
sami si faktycznie wyizolowali, poniewa w gruncie rzeczy zawsze dziaali wsplnie
przeciw Altensam, i z czasem sami cakowicie si z Altensam wyobcowali. W Altensam
coraz gbiej pogrzebani w izolacji od Altensam, a jednoczenie z Altensam wyobcowani,
sowa Roithamera, jednoczenie z Altensam wy podkrelone. Jest logiczn konsekwencj, e
teraz, po tylu latach dziaa przeciw Altensam, wyobcowawszy si z Altensam, po mierci

ich matki z Eferding, bd musieli Altensam opuci, proces ten zostanie zamknity, kiedy
sprzedam Altensam, sowa Roithamera. Rwnie moi bracia to byli ludzie z Eferding, sowa
Roithamera, w Altensam zawsze yy dwie grupy wrogw, obie coraz intensywniej istniejc
istnieniem przeciw, jednoczenie prbujc zabi to w tych drugich, po jednej stronie ci z
Eferding, to znaczy moja matka i moi bracia, z drugiej ci z Altensam, to znaczy mj ojciec,
siostra i ja. Z powodu jej zasadniczo wrogiego ludziom usposobienia oraz charakteru,
nastawionego na niszczenie, destrukcyjnego tak wobec otoczenia, jak i samej siebie,
typowego dla Eferding, twarz matki z biegiem czasu naznaczona zostaa mizantropi i
autodestrukcj, codziennie rano, zaraz po obudzeniu, twarz t, zoliwie wykrzywion,
wrog ludziom i niszczc siebie, jakby toczya j jaka zoliwa, nieuleczalna choroba, z
paniczn determinacj witaa nas ju przy niadaniu. Zawsze nieufna, a przynajmniej z
zawsze ranic rezerw na twarzy, wychodzia naprzeciw tym, ktrych zaliczaa do
Altensam, wszystkich bez wyjtku, rwnie tych przyjezdnych, ktrych od razu
klasyfikowaa jako nalecych do Altensam, dawaa sobie prawo nienawidzi ludzi,
poniewa sdzia, e kady jej nienawidzi, sowa Roithamera. Ani jednej godziny, nawet
godziny w moim yciu nie spdziem w harmonii z matk, harmonii podkrelone, sowa
Roithamera. Nie byo wic atwo znale si z ni pord ludzi, poniewa wszystkim tym
ludziom moga okazywa wycznie nieufno i dezaprobat, wszyscy ci ludzie bowiem
zaliczali si wedug niej do Altensam, Eferding za byo daleko, sowa Roithamera. W
dziecistwie, kiedy tylko znalazem si pord ludzi w jej towarzystwie, wszystko jedno czy
w Stocket, czy innej miejscowoci niej, pod Altensam, ludzi tych, obojtnie, jak
nastawionych, natychmiast irytowa jej charakter, natychmiast spostrzegali, e co zwrcone
byo przeciw nim, bez wzgldu na to, czy byli wiadomi, co to dokadnie byo, czy nie,
najczciej wic od razu mwili do widzenia. Celowaa w sztuce zraania do siebie ludzi, na
ktrych mi zaleao, w niedugim czasie tylko nieliczni odwaali si przyjeda do mnie na
gr, do Altensam, garstka przyjaci, towarzysze zabaw, jak ich si nazywao, na przykad
ze Stocket, gdy tylko wyczua, e co gbszego czy ich z Altensam, bya przeciwna, sowa
Roithamera. Poniewa wbia sobie do gowy, e wykorzysta Altensam do swoich celw, na
przykad, e mnie sobie przywaszczy, e po prostu Altensam sobie przywaszczy, naturalnie
rzecz jasna zawsze natrafiaa w Altensam na opr i sprzeciw, podobnie jak na opr i sprzeciw
natrafiali moi bracia, bractwo z Eferding. Kiedy pokazywaem siostrze jaki na pewno
interesujcy dla niej artyku, sowa Roithamera, siostra natychmiast, caym swoim czarem, z
caym swoim czarem podkrelone, pragna dyskutowa ze mn na temat tego artykuu,
prbowa ze mn wyjani genez tego artykuu, dowiedzie si, co mnie pobudzio, j te
pobudzio, co mnie zainteresowao, przycigno, co byo suszne, a co nie, za kadym razem
moglimy si przekona o tym, jak zgodnie patrzylimy na przerne rzeczy, siostra zawsze
ciekawa bya mojej opinii, suchaa mnie z uwag, umiaa sucha, w przeciwiestwie do
naszej matki, ktra nie potrafia niczego wysucha do koca, tak jak ja zawsze ciekawy
byem jej opinii, siostry, na taki czy inny temat. Natomiast moja (i mojej siostry) matka
okazywaa cakowity brak zainteresowania tym, co nas interesowao i zajmowao. Przez cae
ycie reagowaa na nas przede wszystkim cakowitym brakiem zainteresowania, sowa
Roithamera, cakowitym brakiem zainteresowania podkrelone. Tak jak siostra zawsze
bardzo si przejmowaa moimi pracami naukowymi i w ogle moj prac umysow, a nie
tylko wykazywaa powierzchowne zainteresowanie tym, co mylaem i pisaem, moimi
wynalazkami i fantazjami, tak i ja interesowaem si wszystkimi pomysami artystycznymi
siostry i wszystkim, co mylaa, a przede wszystkim jej miniaturami malarskimi, dziedzin, w
ktrej wczenie osigna mistrzostwo, jej miniatury na emalii i porcelanie byy dla mnie
niewyobraalnie pikne, wicej ni interesowaem, midzy mn a siostr zawsze istniao
olbrzymie i pene uczucia zaangaowanie w ycie tego drugiego, ona, siostra, we wszystko,
co mnie dotyczyo, bardzo si angaowaa, tak jak i ja zawsze w to, co jej si tyczyo. Caymi

dniami moglimy rozmawia o jakiej ksice, czytalimy je jedn za drug, wymienia


nasze spostrzeenia o niej i nasze myli powiza potem w jedn cao, myl precyzyjnie
charakteryzujc ca ksik, caymi dniami moglimy dyskutowa i debatowa o jakim
sformuowaniu z przeczytanej ksiki o jakim dziele sztuki, na przykad o jakim
malowidle, nasze lektury bowiem to by zawsze najwaniejszy temat, bez tych lektur bymy
nie wytrzymali, ani ja, ani moja siostra, nie ebymy zostali wychowani w kulcie lektury, bo,
jak wiadomo, byo wrcz przeciwnie, t pasj sami w sobie odkrylimy, ten gd, t rozkosz,
umoliwio nam wsplne czytanie, a z czasem dziki naszym lekturom wyksztacilimy w
sobie wielk dyscyplin intelektualn, chodzc tam i z powrotem u niej lub u mnie w pokoju
wymienialimy uwagi na wszelkie moliwe tematy, co czytalimy, o czym syszelimy, z
czym si zetknlimy, o rnych doznaniach, dziki ktrym odkrylimy siebie na nowo,
spontanicznie, bez skrpowania moglimy sobie o wszystkim opowiada, w odrnieniu od
naszej matki z Eferding, z ktr co podobnego w adnym wypadku nie byoby moliwe.
Cae noce spdzalimy z sob na grze, na poddaszu, gdzie nikt nam nie przeszkadza,
zatopieni w mylach o wanie czytanych czy studiowanych ksikach, nie zauwaajc
nadejcia witu, poniewa wszystkie te rozmowy cechoway z jednej strony niesychana
intensywno, a z drugiej najwyszy spokj. Miejscem, ktre sobie ulubilimy, upatrzylimy
na te rozmowy, komentarze, hipotezy i tak dalej, tak dla mnie, jak i dla siostry, byo zawsze
poddasze, w lecie bardzo czsto robilimy to take za budynkiem gospodarczym, skd
roztacza si widok w d a do Stocket. Bardzo czsto chodzilimy po parku, niczym
nieskrpowani, coraz bardziej oywieni tym, e park w Altensam, cakowicie zapuszczony,
by w swoim cakowitym pozostawieniu naturze wyjtkowo pikny, i wietnie nadawa si do
naszych przechadzek. Poczwszy od okrelonego, ale trudnego ju do okrelenia dokadnie
momentu w czasie, nie byo dla mnie nic pikniejszego ni ucieczka w lektur, w lektury
naukowe, z dziedziny nauk przyrodniczych, ale wanie to byo horrendalne dla mojej matki
z Eferding, tak samo zreszt w sumie nienawidzia prac mojej siostry, jej miniatur
malarskich, cho otwarcie tego nie przyznawaa, to bowiem, co malowaa siostra, i jak
malowaa, musiao si podoba take matce, a przy tym, w odrnieniu od mojego pisania,
nie byo niebezpieczne, matka jednak take w tym przypadku nie bya w stanie cakiem
stumi swojej odrazy do wszystkiego, co byo czci Altensam. Wiele razy naprawd sam
si dziwiem, dlaczego nie zrywam stosunkw z moj matk, mgbym przecie ju do niej
nie jedzi, wtedy jednak nie mgbym jedzi do Altensam, a na Altensam bardzo mi
zaleao, tak samo jak zaley mi wci na moim dziecistwie, niezalenie od tego, jakie to
dziecistwo byo, Altensam byo moim dziecistwem, a dziecistwo jest w kadym wypadku
przeszkod w totalnym zerwaniu, totalnym zerwaniu podkrelone. Matka, jak myl, sowa
Roithamera, nienawidzia mojej siostry, poniewa ja j kochaem, i vice versa, i w gruncie
rzeczy take ojca nienawidzia, poniewa on nie potrafi nas nienawidzi, sowa Roithamera.
Jak oni w ogle mogli z sob y, ojciec z matk, nie bardzo wiem, zakadam po prostu, e
ich wsplne ycie charakteryzowao si najwyszym stopniem trudnoci. Naley si jednak
zastanowi, jak w ogle mogli zwiza si z sob i zawrze maestwo, jeeli nie mieli z
sob absolutnie nic wsplnego, ani wczeniej, ani pniej, wszystko sprowadzao si do
nieszczsnego przypadku, ktry sprawi, e ojciec nocowa raz w gospodzie w Eferding, a
wic w domu rodzinnym mojej matki, sowa Roithamera. Ze ojciec postpi cakowicie
bezgowy, niczego nie przemyla, bez gowy podkrelone. Nic absolutnie nie
usprawiedliwiao takiego zwizku. Zastanawiamy si zawsze, ilekro mamy do czynienia z
dwojgiem ludzi, ktrzy razem yj, a tym bardziej s maestwem, co doprowadzio tych
dwoje ludzi do takiej decyzji i pchno do dziaania, mwimy sobie, e to przecie sprawa
natury, e s to bardzo czsto ludzie, ktrzy zwizali si z sob po to, by si potem pozabija,
pozabija prdzej czy pniej, eby latami, przez dziesitki lat z sob si mczy, a w kocu
jednak si pozabija, ktrzy, aczkolwiek prawdopodobnie od pocztku cakiem jasn maj

wiadomo swej mczeskiej przyszoci, to przecie wi si z sob, wbrew wszelkiemu


rozsdkowi jednak cz si z sob, dokonuj naturalnej zbrodni na naturze, wydajc na wiat
dzieci, ktre s potem najnieszczliwsze w wiecie, gdziekolwiek si spojrzy, mno si na
to dowody, sowa Roithamera. Ci, ktrzy, mimo i z gry wiedz, e ich wsplna przyszo
moe by tylko wsplnot w nieszczciu do koca ywota, wi si z sob i wstpuj w
zwizek maeski, wszyscy ci ludzie, istoty ludzkie, a przecie sama pospolito, z chwili na
chwil bez namysu, sowa Roithamera, sami dobrowolnie wtrcaj si w zwizek, w
maestwo, w destrukcj rka w rk, prosto w najprzeraliwsz rzecz, jak mona sobie
wyobrazi, w zagad maesk, to znaczy w unicestwienie umysowe, uczuciowe i cielesne,
wszdzie dokoa to widzimy, w caym wiecie a roi si od przykadw ten fakt
potwierdzajcych, sowa Roithamera, zastanawiam si, skd si bierze ta niedorzeczna ch
tak zwanego przypiecztowania zwizku, pytamy, bo mamy przykad, ale skd on si wzi?,
dlaczego, przykadowo, ten czowiek o nieprzecitnej inteligencji, niezwyky, niepospolity,
miaby zwrci na siebie uwag tej przecie bezprzykadnie pospolitej, ordynarnej osoby,
pocign j ku sobie, polubi, a do tego jeszcze z osob t narobi dzieci, odpowiada si, e
to za spraw natury, wci tylko ta natura, przez cae ycie dla nas niepojta i przez nas
nierozumiana natura, w ktrej wszystko jest rozumne, cho przecie rozum nie ma czego w
niej szuka, sowa Roithamera. Ju na samym pocztku o takich ludziach nic specjalnego si
nie syszy, o ile w ogle co si o nich syszy, potem moe ju by tylko gorzej, potem
wszystko ju tylko nas odstrcza, sowa Roithamera, ju tylko nas odstrcza podkrelone, tak
jak w naszym wypadku, w naszych rodzicach od pocztku nic specjalnego nie widzimy, a
potem ju tylko to, co nas odstrcza. Natura jest niepojta, wie ludzi z sob, napiera ca
swoj moc, wszelkich uywa rodkw, po to, aby ludzie ci rzucali si na siebie, niszczyli i
zabijali, wzajemnie rujnowali, wymazywali i unicestwiali, sowa Roithamera. Wwczas
rzucaj si w szczelin skaln, albo skacz z porczy mostu, albo strzelaj sobie w gow, jak
mj wuj, ktry si zastrzeli, albo wieszaj si, jak drugi wuj, albo wyskakuj z pdzcego
pocigu, jak trzeci wuj, sowa Roithamera. My te zagroeni jestemy w najwyszym stopniu
samobjstwem, w najwyszym stopniu podkrelone. A nasz kuzyn, jedyny syn trzeciego
wuja, czy nie odebra sobie ycia? zaraz po lubie z crk lekarza z Kirchdorfu nad
Krems, wiadomo byo, e niedobrze skoczy, sowa Roithamera, taki przystojny mczyzna,
sowa Roithamera, przystojny mczyzna podkrelone, w masywie Tennengebirge rzuci si
w szczelin skaln gbok na tysic metrw, w ciemn skaln szczelin. Aby zobaczy, jak
gboka jest ta szczelina, poniewa nie wierzyem, e istniej szczeliny tak gbokie,
pojechaem tam raz w drodze z Anglii do Altensam, wspiem si wysoko w gr, cay czas
przezwyciajc naturalny u mnie strach, nie jestem stworzony do wysokogrskich wypraw,
coraz bardziej krcio mi si w gowie, resztk si dotarem jednak do tej szczeliny skalnej i
spojrzaem w ni, w d, bya jeszcze gbsza, wic tu, w t skaln szczelin rzuci si mj
kuzyn, pomylaem, pochylony nad skaln szczelin, patrzyem w ni, w pewnej chwili
przyszo mi do gowy, e sam mgbym teraz rzuci si w t skaln szczelin, nagle jednak,
kiedy zaczynao mnie ju ponosi, myl t porzuciem, wydaa mi si idiotyczna, i na tym si
skoczyo. Wiem, tak bardzo przecie nienawidz wysokich gr, ale tak byem ciekawy tej
skalnej szczeliny, o ktrej dotd tylko syszaem, nie wierzc, e jest tak gboka, e nie
mogem oprze si pokusie wejcia na sam krawd szczeliny, na sam szczyt. Trzeba jednak
bardzo ceni ycie, mie olbrzymi wol ycia i egzystencji, eby stojc nad tak gbok
szczelin, w t szczelin si nie rzuci. Wic jednak w t szczelin skaln si nie rzuciem.
On, mj kuzyn, rzuci si w skaln szczelin, dlaczego akurat w t, nie wiem, natomiast ja
nie, sowa Roithamera, ja nie podkrelone. Na krawdzi szczeliny znaleziono jego buty, take
marynark, p roku po oficjalnym ogoszeniu, e zagin, jego moda ona przez dwa
tygodnie nie zdawaa sobie sprawy, e zagin, o tym, e rzuci si w szczelin skaln, wnosi
si z powodu odnalezienia jego butw i marynarki na krawdzi skalnej szczeliny, nie ma na

to jednak adnych dowodw, tylko te poszlaki, ale adnych pewnych dowodw, w szczelin
skaln nikt bowiem nie bdzie schodzi. Wielu sdzio, e pewnie wyjecha za granic, no ale
poniewa alpinici odnaleli na krawdzi szczeliny skalnej jego buty i marynark, naley
wic przypuszcza, jak myl, e nim rzuci si w t skaln szczelin, zdj buty i marynark,
w szczelin skaln nie chcia rzuca si w butach i marynarce, sowa Roithamera. Jeszcze
jeden z tych samotnikw, podkrelone, ktry w najnieszczliwszej chwili natrafi na kobiet,
ktra zaprowadzia go na krawd skalnej szczeliny, eby si w ni rzuci. Samobjcze
usposobienie jako cecha charakteru typowa dla mojego kuzyna, ktry rzuci si w szczelin
skaln, nie wybra innej mierci, ale zanim rzuci si w gbok skaln szczelin, musia
wspi si na wysokie szczyty, sowa Roithamera. Poniewa tak czsto o tym mwi, i z
takim zaciciem, naukowym zaciciem, ludzie przestali wierzy, e faktycznie popeni
samobjstwo, ten bowiem, kto mwi o tym tyle, co mj kuzyn, zreszt podobnie jak i inni,
jego ojciec na przykad wci mwi o samobjstwie, zawsze z tak trzewoci, jasnoci w
gowie, ten w kocu si nie zabija, przeciwnie, czowiek taki bowiem nieprzerwanie bdzie
sobie wyjania samobjstwo, z jasnym umysem, i wanie dlatego samobjstwa nie
popeni,po prostu nie moe ju popeni samobjstwa ze wzgldu na to jasne sobie
samobjstwa wyjanianie i nieustann zdolno jasnego analizowania, poniewa wci sobie
samobjstwo wyjania, sowa Roithamera, to urzeczywistni tego, o czym ustawicznie
mwi, a co w gruncie rzeczy musiao go odpycha, ju mu si nie uda, wszelkie moliwe
argumenty, wszelkie moliwe powody, wszelkie moliwe zaprzeczenia prowadz do
wszystkiego z wyjtkiem samobjstwa, najczciej wpdzaj go prost drog w mierteln
chorob, sowa Roithamera, w kocu bowiem wszystko w takim umyle wci jest przeciwne
samounicestwieniu, uderzajce jednak, e kto taki z tak regularnoci mwi o
samobjstwie i samounicestwieniu, ten temat nie daje mu spokoju, przymiewa mu rozum,
cho potem zwykle udaje mu si powrci do stanu jasnego rozumowania, ale w wypadku
kuzyna byo przecie uderzajce, sowa Roithamera, e po lubie z crk lekarza z
Kirchdorfu niemal bez przerwy mwi o samobjstwie, czego jednak nie brano powanie,
sowa Roithamera, nikt ju si nie lka, e kuzyn popeni samobjstwo, poniewa
ustawicznie mwi o samobjstwie, tak jakby mwi o jakim cakiem prostym do
zrozumienia przedmiocie, ktry wci go fascynowa, jakby wypowiada si o dziele sztuki,
zawsze z oderwaniem naukowca. Bo kto, kto z takim oderwaniem naukowca mwi o
samobjstwie, jakby wypowiada si o dziele sztuki, z precyzj i jasnoci, ktra nas
wszystkich a zawstydza, kto taki nie popeni samobjstwa. Mwili tak i mwili, a mj
kuzyn popeni samobjstwo, rzucajc si w szczelin. Wracam jednak do tematu zwizkw
midzy ludmi, o yciu w zwizku, wsplnym yciu i o maestwie, sowa Roithamera. e
nie jest prawd, czego dowiedziono, sowa Roithamera, poniewa jest po prostu cakiem
naturalne, e pe eska, dzi nikt nie odway si tego twierdzi, poniewa jest eska, jest
przeciw intelektowi, i tylko z uczucia dla samego uczucia wystpuje przeciw intelektowi i
wszelkim jego moliwym aspektom i opowiada si za uczuciem dla samego uczucia i
wszelkimi jego moliwymi aspektami, mwili, sowa Roithamera. Dzisiejsze tendencje to
jedno, natura to co innego. Ale dzisiejsze czasy to epoka niedorzecznoci, zaciemniania,
wykrzywiania, tudzie odwracania wszystkich poj i faktw. Wiem z dowiadczenia, e
czowiek pci eskiej, sowa Roithamera, czowiek pci eskiej podkrelone, e caa pe
eska nie wychodzi poza elementarne impulsy ycia intelektualnego. W naszym wypadku,
mwi o sobie i matce, mielimy do czynienia z prb, ni mniej, ni wicej, tylko zjednania
mnie sobie przez matk za cen unicestwienia wszystkiego, co skadao si na moj
osobowo, mj charakter, mj umys, matka wci ponawiaa swoje prby, wychodzc z
perwersyjnego zaoenia, e przecie cho raz powinno jej si uda, taki tak uparcie
zapatrzony w siebie i produkty wasnego umysu umys, jak mj, odwrci od mojej osoby i
wtoczy w ciasne ramy mylenia na uytek domowy (rodem z Eferding), sowa Roithamera.

Sprowadzi do egzystencjalnego minimum (a la Eferding), e uda jej si, matce, zrobi ze


mn to, co udao si jej z moim ojcem, do pewnego stopnia, przynajmniej w duej mierze
odcign go od niego samego, ojca bowiem odcigna od niego samego w duej, wrcz
niepokojcej mierze, czego bya wiadoma i co na cae ycie dao jej pewn satysfakcj
(rodem z Eferding). Z jednej strony obserwowaa mnie, zafascynowana kim odmiennym ni
ona sama, z drugiej strony, moja przeciwniczka, przeciwna mnie, moim fascynacjom, chciaa
odebra mi wszystko, co skadao si na te fascynacje. W gruncie rzeczy kobieta z Eferding
nienawidzia wszystkiego, co robiem i czego nie robiem, co robia moja siostra i czego nie
robia, tudzie wszystkiego, co robi i czego nie robi ojciec, ofiarami jej nienawici stawali
si przede wszystkim ci, z ktrymi utrzymywaem kontakt na paszczynie intelektualnej, a
wic zwaszcza przedstawiciele nauk przyrodniczych, pisarze, nawet poeci, filozofowie
wymienieni na kartach moich ksiek, w ktrych uwaaa, e mnie rozpoznaje, a uwaaa, e
mnie rozpoznaje we wszystkich ksikach, ktre stay na pkach w moim pokoju, i w
przernych do mnie nalecych ksikach, do ktrych od czasu do czasu zagldaem. W
kadej z tych ksiek zawsze musiaa mnie rozpozna, ziaa do tych ksiek nienawici, tak
jak do mnie, nie odwaya si jednak ich niszczy, usun, na to jednak nie moga si zdoby,
cho w gbi ducha wiele by pewnie za to daa. Gdy tylko pomyl, co na naszych tak
zwanych przechadzkach z wielk regularnoci, czasami bez najmniejszego pohamowania,
mogo da nam powd do sprzeczki, przechadzalimy si wrd natury wycznie po to, by
si sprzecza, po lesie, by si sprzecza, po kach, by si sprzecza, po naszych ogrodach,
by si sprzecza, nawet na boniach, ktre zawsze byy oazami bezprzykadnego spokoju,
musielimy si sprzecza, natychmiast zamieniajc bonia w zgiekliwe targowisko, pene
swarliwych, huczcych na siebie, w walce coraz zoliwszych gosw, same obelgi, sowa
Roithamera, tak w gr rzeki, jak i w d. A powodem byy zawsze jakie trywialne rzeczy
bez znaczenia, jednake z powodu tych trywialnych rzeczy bez znaczenia byskawicznie
dochodzio do rzeczy monstrualnych, wymierzonych przeciw naszym bliskim, przeciw
wszystkiemu. Nawet w towarzystwie kobieta z Eferding nie potrafia si opanowa,
powstrzyma, dlatego ojciec przesta bra j z sob, kiedy szed z wizyt, nie bra ju jej na
salony, ju bowiem pierwsze prby skoczyy si aosnym fiaskiem. Poniewa zagroona
bya zawsze reputacja caego Altensam, nie zabiera kobiety z Eferding na salony, poniewa
bardzo zawsze pragna chodzi na salony, a ojciec by stanowczy w tym wzgldzie, z
czasem pozostao jej tylko chodzenie na wasne salony z wizyt do swoich ludzi, do tak
zwanych ludzi z krgw Eferding, ju nie na wizyty altensamskie, ktre zreszt niby
przestay interesowa kobiet z Eferding, bo chciaa wprawdzie jedzi na salony z
Altensam, ale ojciec stanowczo si temu sprzeciwia, zamknem przed ni drzwi na salony,
czsto opowiada ojciec, sowa Roithamera, bojc si, e przez ni Altensam straci ostatnie
resztki swojej reputacji, i tak ju przez ni nadszarpnitej, sowa ojca, sowa Roithamera,
ostatnie resztki podkrelone, jednake konsekwencj faktu, e po pierwszych nieudanych
prbach ojciec po prostu przesta j bra na salony, kaza siedzie w domu, byo to, e
kobieta z Eferding, moja matka, zacza nagle Altensam totalnie nienawidzi, totalnie
nienawidzi podkrelone. Ojciec da si zmyli opacznej myli, e z czowieka takiego jak
kobieta z Eferding, a zatem z jakiej kobiety z Eferding mona zrobi kobiet z Altensam,
nigdy nie da si z jednego czowieka zrobi drugiego, sowa Roithamera, nigdy podkrelone,
a ju na pewno nie z kobiety z Eferding kobiet z Altensam, ten poroniony pomys przywid
go prawdopodobnie do feralnej w skutkach decyzji, eby j zabra do siebie i polubi, zbyt
pno bowiem poj, e z kobiety z Eferding absolutnie nie da si zrobi kobiety z Altensam,
nigdy w yciu, z jednej natury jakiej innej. Od czasu do czasu pokazywaa, z ksik w
rku, e niby czyta, obudne udawanie, obudne udawanie podkrelone, z jak ksik, ktr
ja bardzo ceniem, z jak ksik, o ktrej w jej obecnoci wspominaem, e j wysoko
(ksik) ceni, ale ju z daleka wida byo, e to tylko obudne udawanie z jej strony,

naturalnie, oczywiste, to pozycja kogo z Eferding w Altensam nie bya atwa, matka nie
powinna bya w ogle do Altensam si wprowadza, kiedy bowiem do Altensam wprowadza
si osoba spoza Altensam, sowa Roithamera, to j si niszczy, wszystko si czyni, by j
unicestwi, by j z Altensam usun, wyprowadzi, poniewa taka osoba nie ma czego w
Altensam szuka, poniewa jest innej natury, jest innej natury podkrelone, kobieta z
Eferding dopucia si zbrodni wprowadzenia si do Altensam, nie powinna bya, ojciec nie
powinien by jej do Altensam sprowadza, powinien to kobiecie z Eferding po prostu
wyjani, ale w zamcie myli, w stanie przymienia umysu ojciec wprowadzi j do
Altensam i od pierwszej chwili stworzy sytuacj, ktrej nie moga sprosta, do ktrej nie
dorosa, chocia nigdy nie bya tego wiadoma, e jako kobieta z Eferding nigdy nie bdzie
moga sprosta Altensam, niemal cay czas sdzia wprawdzie, e moe Altensam sprosta, a
nawet nad Altensam zapanowa, niemal cay czas jednake nie moga sprosta, faktycznie
nad Altensam zapanowaa, sowa Roithamera, o ile wiem, zapanowaa, faktycznie, ale nigdy
nie bya w stanie mu sprosta, do Altensam nie dorosa, ojciec sono mia okupi zbrodni
polubienia kobiety z Eferding, sowa Roithamera, kobieta z Eferding zbrodni
wprowadzenia si do Altensam okupia swoj nieszczliwoci na reszt ycia, przez to
bowiem, e wprowadzia si do Altensam, staa si osob nieszczliw, wczeniej, w
Eferding, w ojcowskim domu, ta crka waciciela gospody i sklepu rzeniczego nigdy nie
zaznaa nieszczcia, a przynajmniej nikt jej nie okrela jako osoby nieszczliwej, w
Altensam natomiast zawsze. Znane mi fotografie pokazuj j jako crk waciciela gospody
i sklepu rzeniczego, nie pokazuj osoby nieszczliwej, pokazuj osob mod, cho ju
star, ale nie nieszczliw, znane mi z Altensam jej zdjcia, tudzie znana mi rzeczywisto,
pokazuj osob wiecznie nieszczliw i wci tylko star, wiecznie schorowan. My, dzieci,
oczywicie w aden sposb jej nie oszczdzalimy, w aden sposb podkrelone, my, siostra
i ja, sowa Roithamera, my, dzieci z Altensam, w odrnieniu od dzieci z Eferding, czyli
naszych braci. Kobieta z Eferding na przykad na pocztku, kiedy przyjedaem z Anglii,
bardzo czsto mwia, e chtnie wybraaby si ze mn na d, do Stocket, poniewa
wiedziaa, e ja z wielk chci chodziem tam na d, do Stocket, gdy tylko jednak zesza ze
mn do Stocket, od razu zdawaem sobie spraw, e wcale nie miaa ochoty i ze mn do
Stocket, w gruncie rzeczy bowiem tego schodzenia ze mn do Stocket nienawidzia, tak jak
nienawidzia Stocket i ludzi tam na dole, w Stocket. Albo udawaa, e interesuje j jaki
artyku naukowy, dobrze wiedzc, e mnie ten artyku interesowa, wszystko obudne
udawanie, obudne udawanie podkrelone, sowa Roithamera. W takich sytuacjach zawsze
reagowaem zoliw uwag, demaskujc ca jej niegodziwo, co natychmiast przywracao
zwyczajny midzy nami stan nienawici. Nieprawd jest jednak, e harmonii midzy nami
nie chcielimy. Kiedy jednak mwiem, e t czy inn osob gardz z tego czy innego
wzgldu, zawsze natychmiast bez namysu przyczaa si do mojego sdu, co z kolei
natychmiast mnie odstrczao, musiao by dla mnie odstrczajce. Jeli podobaa mi si
jaka sztuka i pochlebnie wyraaem si o owej sztuce, to sdzia, e musi t sztuk
pochwali, wcale jej nie znajc, ale nie ze wzgldu na mnie, dobrze wiem, tylko ze wzgldu
na siebie, cho nie znaa tej sztuki, sdzia, e moe j chwali, to byo dla mnie
odstrczajce. Na przykad mwiem niejednokrotnie, e uwielbiam Powinowactwa z
wyboru, wiedzc, e ona Powinowactw z wyboru nienawidzi, w gruncie rzeczy adna inna
ksika a tak, w takiej mierze jak Powinowactwa z wyboru nie bya jej nienawistna,
udawaa jednak, e Powinowactwa z wyboru uwielbia, i to byo dla mnie odstrczajce,
sowa Roithamera. Poza tym na przykad wci twierdzia, e czytaa Novalisa, nigdy jednak
nie przeczytaa ani razu ani linijki z Novalisa, ale i w tym wypadku bya to z jej strony nie
tyle prba wytworzenia midzy ni a mn, midzy nami, harmonii, ile prba zastawienia na
mnie puapki, ja jednak ani razu nie daem si schwyta w puapk, w kadym razie nie
ostatnimi czasy, przedtem bowiem, w dziecistwie i jeszcze w latach wczesnej modoci,

bardzo czsto nawet ochoczo dawaem si schwyta w zastawion przez ni na mnie puapk,
kobieta z Eferding wci zastawiaa w Altensam puapki i wszyscy w te puapki dawali si
schwyta. Powinowactwa z wyboru jako zastawiona na mnie puapka, sowa Roithamera.
Czsto dawaa mi do zrozumienia, e zajmuje si rwnoczenie ze mn tym samym
problemem intelektualnym, od razu jednak wykrywaem, e byo to z jej strony wycznie
obudne udawanie, e kolejny raz zastawia na mnie puapk, w ktr miaem zosta
schwytany. Wszystkie te zapiski w przyszoci wcign do opisu matki, a opis ten
wykorzysta przy opisie siostry, jako przeciwiestwa ojca i braci, sowa Roithamera. Musimy
wci wszystko dodawa i opracowywa. Kiedy chcemy zaj si jakim tak zwanym
problemem intelektualnym i jest to problem intelektualny tak wany, e wzbudza w nas
olbrzymi fascynacj, musimy przebywa sami w pokoju (na mansardzie Hllerowskiej),
albo tam, gdzie si akurat znalelimy, nawet jeeli (w rzeczywistoci) nie jestemy na
mansardzie Hllerowskiej, powinnimy si znale na Hllerowskiej mansardzie,
zamieniajc miejsce, w ktrym akurat wraz z tym problemem intelektualnym si znalelimy,
w Hllerowsk mansard, nie powinnimy pozwoli nikomu, aby nas od naszego zamiaru
odwodzi, nawet najbliszej nam osobie (siostrze), musimy eliminowa wszystko, co
negatywnie wpywa lub moe wpyn na rozpatrywanie przez nas tego problemu
intelektualnego, a przez to moe w problem, ktry wzbudza w nas tak fascynacj,
zniszczy, unicestwi, wymaza, taki bowiem przedmiot intelektualny ulega od razu
zniszczeniu i unicestwieniu i wymazaniu, a zawsze jest to ten jedyny przedmiot intelektualny,
jedyny podkrelone. Nie straci go z oczu, dopki go nie opanujemy, sowa Roithamera,
opanujemy podkrelone. Prby, eby Altensam poj, krok po kroku zrozumie wszystko, co
ma zwizek z Altensam, poj i zrozumie, szczeglnie wszystko to, co tyczy si mojego
ojca, wci prbowa dotrze do przyczyn, a od przyczyn przej do skutkw tych przyczyn,
e z jednej strony przenikliwoci umysow i emocjonaln, z drugiej strony obudnym
udawaniem umysowym i emocjonalnym niczego nie mona cakowicie pochwyci i
wyjani, e musz wci sobie tumaczy, klarowa, e to wszystko widziane jest z mojej
strony, nie innych, zawsze tylko z mojej perspektywy, nie innych, z perspektywy innych
widziaoby si co cakowicie innego, zapewne przeciwiestwo. Przeciwna perspektywa to
jednak nie mj problem. Przybliam si do Altensam, ale przybliam si do Altensam nie po
to, aby je wyjani, aby je sobie jasno wytumaczy, przybliam si do Altensam, do mojego
Altensam, tego, ktre;a widz. Za ycia matki nigdy jej nie pytaem, nigdy nie pytaem o te
kwestie bez odpowiedzi, pytania, na ktre nie ma odpowiedzi, ani razu nie zadaem jej
choby jednego z tych decydujcych pyta, poniewa nie potrafibym jej takiego pytania
zada, poniewa lkaem si, e mog takie pytanie zafaszowa, wic adnego z nich nie
zadaem, a przez to adnej odpowiedzi. Teraz kobieta z Eferding ju nie yje, nie mog o nic
pyta, ona nie moe odpowiedzie. Ale czy byoby inaczej, gdybym mg teraz pyta, a ona
odpowiedzie? Tych, ktrych kochamy, nie pyta si, tych, ktrych nienawidzimy, te nie,
sowa Roithamera. Faktycznie przestraszyem si wszystkim, co dotd napisaem, myl, e
wszystko byo inaczej, ale koryguj, to, co napisaem, skoryguj, nie teraz, kiedy przyjdzie
moment na tak korekt, wwczas skoryguj, a potem skoryguj to ju skorygowane i to
skorygowane skoryguj raz jeszcze i tak dalej, sowa Roithamera. Nieustannie korygujemy, a
z najwiksz bezwzgldnoci korygujemy siebie samych, poniewa w kadej chwili musimy
konstatowa, e wszystko zrobilimy bdnie (napisalimy, pomylelimy, postpilimy), e
bdem byo dziaa w bdzie, e do tego momentu wszystko jest faszywe, dlatego
korygujemy ten bd, a potem znowu korygujemy korekt tego bdu, i korygujemy wynik tej
korekty korekty i tak dalej, sowa Roithamera. Z waciw korekt wszake si ocigamy,
tymczasem inni ju jej dokonali, zwyczajnie, z chwili na chwil, jak sdz, sowa
Roithamera, potrafili jej dokona, nie mylc wcale o tym, poniewa si lkali choby o tym
myle, potem jednak skorygowali si i jej dokonali, tak jak mj kuzyn, jak jego ojciec, mj

wuj, jak wszyscy inni, ktrych znalimy, jak si nam wydawao, na wskro, gruntownie,
jednake nie znalimy tych ludzi, ich charakteru, poniewa ich korekta nas zaskoczya, w
innym wypadku nie zaskoczyaby nas ich waciwa, zasadnicza korekta, ich samobjstwo.
Wci powraca do nas ta myl, a jednak tej korekty nie dokonujemy. Caymi godzinami
siedzimy na fotelu i o tym rozmylamy, moe nawet cay dzie na jednym fotelu siedzimy, a
moe stoimy przy oknie (jak, na przykad, na Hllerowskiej mansardzie), chodzimy tam i z
powrotem po pokoju, leymy na ku, zamknici na mansardzie Hllerowskiej albo w
pokoju w Altensam, ktry wydawa mi si zawsze waciw cel korekcyjn, cel korekcyjn
podkrelone, ale zawsze t korekt odwlekaem, przesuwaem na pniej, cho nigdy tej
myli o wasnej korekcie nie zarzuciem, robimy to nagle, naraz nagle wychodzimy z domu,
zrywamy wszystko, jeden krok i ju nas nie ma na tej drodze, ju po wszystkim, sowa
Roithamera, poniewa postradalimy rozum, sowa Roithamera, lub poniewa nagle stoimy u
kraca, stajemy si kracem, jestemy, sowa Roithamera. W stanie najwyszego skupienia,
nie wolno nam pozwoli sobie nawet na zmian marynarki, na nic sobie nie pozwalamy
oprcz tego skupienia, ale jej nie dokonujemy. Zawsze jestemy bardzo blisko korekty, tego,
by jej dokona, skorygowa siebie, wszystko skorygowa, zabijajc si, ale nie dokonujemy
jej. Skorygowa ca nasz egzystencj jako jeden wielki fasz bez dna, caa nasza natura
sfaszowana, sowa Roithamera, ale tego nie robimy. Myl ta tkwi w nas coraz gbiej, pastwi
si nad nami, wydani na jej pastw, w kadym wzgldzie jej ulegamy, poniewa stajemy si
cali skupieniem na tej myli, a mimo to tego nie dokonujemy. Potem temat ten wylatuje nam
z gowy, nie dokonawszy korekty, istniejemy, po prostu istniejemy, a znowu t myl w sobie
znajdujemy, ona nas znajduje, wobec niej bezbronnych, sowa Roithamera. Wszake
pewnego dnia, z chwili na chwil, zrobimy to przecie, dokonamy tego, co winnimy zrobi,
wtedy ju nie bdzie rnicy, nie bdziemy rni od tych, co swojej korekty ju dokonali, ju
si zabili, odebrali sobie ycie. Na przykad pisa do kogo, poniewa nie moemy ju znie
samotnoci, dotd, zaciskajc zby, jako wytrzymalimy t samotn egzystencj, ale nie
moemy ju wytrzyma, eby ju nie by sami, tylko z kim drugim, z moj siostr na
przykad, e ciesz si, e jej przyjazd do Anglii sprawi mi rado, wic to ju wkrtce,
zaraz, niedugo, piszemy, do kochanej osoby, tak dogbnie nam znanej, jednoczenie
wysyam list i telegram, myl o tym myl w sobie z niesamowit intensywnoci, moja
siostra ju bardzo niedugo przyjedzie z Altensam tu, do Anglii, do mnie, abym nie musia
ju by sam, aby przerwa ten stan samotnoci, w ktry sam siebie wmanewrowaem, sowa
Roithamera, przyjeda po to, by mnie uratowa, myl to, ale nie pisz tego, poniewa
wyczerpaem ju wszelkie moliwoci niemylenia o tym, wszelkie sztuczki odwracania
uwagi zawiody, poniewa pozostaa we mnie tylko myl, by skoczy z sob w swoim
pokoju, jeli ta tak dobrze nam znana kochana przez nas istota nie przyjedzie, wyczerpi si
dla nas wszelkie moliwoci. Caymi dniami wyczekuj odpowiedzi, siostra nagle wysya
telegram, e nie moe przyjecha, a z nami przecie nic si nie dzieje, nie dokonujemy tego.
Natychmiast rzucam si w wir pracy. Naraz nie mam ju powodu, by si zabi, dokona tej
korekty. Wiadomo od siostry, e nie przyjedzie, poniewa nie moe przyjecha, wystarcza,
ebym tego nie dokona. Ale czy faktycznie bym tego dokona, pytam si, sowa Roithamera.
Zamiast popeni samobjstwo, ludzie bior si do pracy, uciekaj w prac, zamiast i w
mier. Przez cae ycie, tak dugo, jak ich egzystencja pozwala na ten powtarzajcy si
wci proces, sowa Roithamera. mier mojego wuja zaskoczya Hllera, Hller bowiem
zawsze, jak ja, uwaa, e czowiek taki jak mj wuj, ktry bez przerwy mwi o
samobjstwie, wanie przez to, e cay czas niemal nieprzerwanie o tym mwi, nie zabije
si, ale wuj zabi si przecie, przez to zaskakujce samobjstwo, wuj rzuci si w Stocket do
szybu serowarni, atmosfera w Hllerowskim domu naznaczona bya cakowicie faktem
samobjstwa mojego wuja. Cay dom Hllerw, rwnie mansarda Hllerowska, jak myl,
sowa Roithamera, cae to proste domostwo z wszystkimi jego skomplikowanymi

zalenociami, a moe odwrotnie, skomplikowane domostwo wraz z jego prostymi


zalenociami, sowa Roithamera. Gdy tylko przyjechaem do Hllerowskiego domu, a wic
gdy tylko zobaczyem olbrzymiego, wypchanego czarnego ptaka powieszonego na cianie w
sieni, byo dla mnie jasne, e cay dom Hllera by naznaczony samobjstwem mojego wuja.
Przypomniaem sobie wtedy o moim ostatnim spotkaniu z wujem, sowa Roithamera,
zastanawiam si, czy ju wwczas co w tym czowieku wskazywao na to, e popeni
samobjstwo, kiedy go zobaczyem, zajty tak zwanym problemem filozoficznym, sta na
skraju lasu, w gumiakach, krtkiej, starej, postrzpionej marynarce, sowa Roithamera, z
leszczynow lask, wasnorcznie wystrugan, na gowie czarny kapelusz, i zapewne z
powodu jego nieruchomej pozy ju od lat mia drewnian nog rwnie dlatego, e
zjawiem si bez uprzedzenia, zbliajc si do niego pomylaem, e z czasem zrobi si z
niego, poniewa wszystko w nim i u niego do tego zmierzao, tak zwany czowiek natury, w
adnym wypadku komiczna posta, jak to na og czsto bywa, wszystko w nim jakby
mwio: nie mog ju umkn naturze, kiedy do niego si przybliaem, prawdopodobnie
nawet nie zauway, e do niego si przybliam, wszystko bowiem wskazywao na to, e
jeszcze mnie nie zauway, pochonity by przecie swoim filozoficznym problemem,
filozoficznym fenomenem, ktry sta si fenomenem natury. Kiedy mwi, to nigdy nie
stwierdza, tylko sugerowa, to by zawsze mj filozof, to z jego powodu chodziem na d,
zawsze do Stocket, na to, e myl bdzie moj domen, wpadem w czasie spotka z tym
czowiekiem, zrazu niemiao, potem z pen wiadomoci, by dla mnie wielk instytucj,
mj filozof nauczy mnie mylenia, bez ostentacji, nie na pokaz, a jednoczenie ze
zdecydowaniem, ktre przetrwao. Zawsze mwi: Nie jestem filozofem. Lubi znoszone
ubrania, lubi wczenie wstawa i my si zimn wod. Novalisa ceni najwyej. Natura,
jeszcze niezbrukana przez ludzi, dlatego wstawa o wicie. Spartaskie niadanie, grube,
zrobione na drutach przez jego siostr z nieodtuszczonej, surowej weny skarpety i myl
Novalisa. Czas by dla niego jedynie rodkiem do nieustannych studiw nad czasem. Czy
musz w ogle spotyka si z ludmi?, na to pytanie odpowiada wci nie, nie musz w
ogle spotyka si z ludmi, to jego pytanie i ta jego odpowied lepiej go charakteryzuj ni
moje wasne, sowa Roithamera. Podziwiamy czowieka takiego jak mj wuj, ktry zabi si,
poniewa nie potrafia duej znosi ludzkiego nieszczcia, jak napisa na kartce, ktr
znaleziono w kieszeni jego marynarki, datowanej jego rk w dniu, w ktrym rzuci si do
szybu serowarni, poniewa ubieg nas w swojej zdolnoci odebrania sobie ycia, nie tylko
mwienia o samobjstwie, ale i jego popenienia. Zawsze wanie ci, w ktrych dzie w
dzie pokadamy nadzieje, sowa Roithamera, popeniaj samobjstwo, ktrych talent i
charakter tak sobie ukochalimy, ktrych blisko bya dla nas tak mia i znajoma, sowa
Roithamera. Nastpnie: nieraz, czsto, budziem si w nocy i pytaem si: ile wynosz
faktyczne koszty budowy?, czy koszty budowy nie przekraczaj posiadanych, przeze mnie
zasobw, z jednej strony, czy nie przekraczaj zasobw pieninych, z drugiej, umysowych.
Ile razy przyjedaem incognito do Austrii, do Altensam i jechaem sam do
Kobernauerwald, gdzie wasnymi rkami udao mi si skonstruowa szaas z drewna,
dokadnie tam, gdzie mia sta Stoek, w samym rodku lasu, sowa Roithamera. Tyle razy z
Anglii do Altensam i dalej do Kobernauerwald, incognito, i tam w samym rodku lasu
caymi dniami, czasem przez cae tygodnie skoncentrowany wycznie na Stoku, a potem z
powrotem, tak samo incognito, z powrotem do Anglii, do Cambridge. Wiele razy, wiele razy
podkrelone, zaczynaem pisa list do siostry, ale listw tych nigdy nie dopisaem do koca,
poniewa nie mogem przecie przed siostr zdradzi si z czymkolwiek tyczcym si
Stoka, wic gdybym tylko co zasugerowa, a wielokrotnie sugerowaem co w tym
kierunku, wziaby mnie za obkanego, mylaaby, e zwariowaem, wasna siostra
pomylaaby, e zwariowaem, sowa Roithamera, z tego powodu wci milczaem na temat
Stoka, rwnie przed siostr. Budowla, ktra miaa przynie mi satysfakcj, a siostrze

przynie najwysze, absolutne szczcie, sowa Roithamera. Taki list na temat Stoka
musiaby j bowiem wystraszy. Z ilu to idei stworzony zosta Stoek, wszystkie razem
tworz ide Stoka. On, Roithamer, jak teraz widz, ba si, e sam, w gbi
Kobernauerwald, dokadnie w wyznaczonym przez siebie geometrycznym punkcie w
samym rodku lasu zwariuje, poniewa mia ku temu skonnoci, skonnoci podkrelone.
Tak jak jego siostra, mia skonno do nagych atakw obdu wskutek nagego
nadwerenia organizmu, e wskutek tego nadwerania umysu nagle zwariuje. Ju w
pierwszej chwili wyznaczy wielko Stoka i wntrze Stoka, nie przypomina sobie jednak
dokadnie, w ktrym momencie, teraz, tyle lat pniej, tyle lat pniej podkrelone, nie mg
okreli kiedy, nie byo to ju moliwe. Musimy myle o postronnych obserwatorach, ktrzy
t chwil saboci, saboci umysu, pord tego niesamowitego wysiku zauwa i
wykorzystaj, po to by nas zabi, sowa Roithamera. Nie wolno nam straci tej
intensywnoci. Czas to urzeczywistnianie, idea, rozpacz, i vice versa, sowa Roithamera. W
tym, co robi, nie powinienem jednak kierowa si wycznie moim planem i martw
geometri, sowa Roithamera. Waha si, owszem, ale bez najmniejszych przejaww
saboci. Ta sama warto przysugujca tak idei jako caoci, jak najmniejszej czci
skadowej. Faktycznie wci jednoczesna kontemplacja idei, ebym wszystko jednoczenie
kontemplowa, a kontemplujc ide, jednoczenie szkoli si w widzeniu wszystkiego
wyraniej, nie traci ostroci widzenia, eby budowla istniaa (w mojej gowie) i ebym j z
(mojej) gowy przenis w wyznaczony punkt geometryczny. Pozostaje pytanie, czy
zachowujc milczenie, wykorzystujc dostpne mi rodki, osign swj cel, czy te na koniec
pozostanie faktycznie tylko rezygnacja, sowa Roithamera. Rezygnacja, sabo, pustka, nieurzeczywistnienie. Wszystko jest szko, w tej szkole jestem uczniem i nauczycielem, a w
intensywnoci midzy jednym a drugim logiczna konsekwencja, Stoek. Najwiksza jasno
w nocy, stan wyjtkowy umysu, sowa Roithamera, o wicie Stoek rozpada si w mojej
gowie. Zaoenie, e sama koncepcja Stoka odpowiada dokadnie potrzebom mojej siostry,
odpowiada dokadnie jej charakterowi, jest zgodna z jej natur. Novalis: Stoek nie jest tym,
czym ona jest w obecnym punkcie w czasie, tylko wszystkim, co ma z ni zwizek. Co
zgadza si z jej oczami, uszami, suchem, emocj, rozumem, czujnoci, uwag. Zgadza si.
To fakt, ktry zadziwia i zabija powoli, nie to drugie, sowa Roithamera. Nigdy te z nikim w
Altensam, nawet z moim ojcem, nie rozmawiaem o Stoku, cho wszyscy wiedz, e buduj
Stoek, syszeli o tym. Taka budowla zmienia czowieka, ktry j wznosi, w taki sposb, w
jaki wznoszcy j budowniczy prowadzi j i doprowadza do koca. Nim poczem w sobie
ide (budowy Stoka), byem otwarty na wszystko, teraz staem si ofiar tego, ktry buduje
Stoek. Gdyby umys wiedzia, sowa Roithamera. Jak ten umys zwraca si ku
najtrudniejszemu, musi si w to wdawa, musi si wykaza. Gdybymy wci nie wdawali
si w to, co najtrudniejsze, ju dawno bymy si poddali, sowa Roithamera. Wwczas
dochodzi do katastrofy, przedmiot idei rozpada si, kiedy obudz nas w rodku tego, co
robimy we nie, sowa Roithamera. Kiedy ten proces rozpoznajemy, ju nastpi ten rozpad,
na polu bitwy zostaje pokonany czowiek, niszczony, zniszczony. Wycofujemy si,
zamykamy w naszej idei, moliwe, e tej jedynej, o ktrej nie mamy pojcia, sowa
Roithamera. Szukamy kontaktu z rzeczami z naszego dowiadczenia poprzez t ide. Kiedy
za mao si staram, niszcz, kiedy zanadto si staram, niwecz, sowa Roithamera. I zawsze
nasuwa si pytanie, czy we waciwym punkcie w czasie. Widzimy wszystko poczone z
sob w niedorzecznych zwizkach, sowa Roithamera, raz z perspektywy Anglii, raz
Altensam, raz z perspektywy rodka lasu Kobernauerwald. Mamy ide, w kocu nic, sowa
Roithamera. Raz faktycznie by ju na progu jej drzwi, siostry, eby jej wyzna wszystko o
Stoku, o trzeciej nad ranem, sowa Roithamera, obudz j i wszystko wyjani. O czwartej
jednak z gonym miechem wrciem do mojego pokoju. Gdyby kto inny mia trzyma si
moich zapiskw, zastosowa si do wszystkiego, co w moim umyle odnosi si do Stoka,

nie bdzie to ju ten sam Stoek, sowa Roithamera.


I z tych setek, tysicy planw nie bdzie to ju ten sam Stoek, sowa Roithamera.
Gdybym jednak zaniedba si w pracy, zlekceway cokolwiek w naukach przyrodniczych, w
pracy nad mutacjami genetycznymi, zaniedbabym take budow Stoka, a zatem, poniewa
niczego nie zaniedbaem w mojej dziaalnoci, w nauczaniu i studiowaniu nauk
przyrodniczych, nie zaniedbaem take budowy Stoka. Faktycznie bowiem zajmowaa mnie
w okresie nadzwyczaj wytonej pracy w Cambridge nad mutacjami genetycznymi budowa
Stoka w Kobernauerwald (nadzwyczaj wytona) i vice versa (3 marca). Przyczyn
mojego zaabsorbowania, coraz bardziej intensywnego, jednym przyczyna mojego
zaabsorbowania, coraz bardziej intensywnego, drugim, sowa Roithamera, zadawaem sobie
pytania, czy, poniewa prowadz prace przy budowie Stoka, zaniedbuj nauki przyrodnicze,
i odwrotnie, nie wolno mi byo, sowa Roithamera. Czas sprzyja tak budowie Stoka, jak
mojej pracy naukowej, osignem wszystko, co moliwe, sowa Roithamera. I tak nauki
przyrodnicze, jak Stoek pozostawi naturze, sowa Roithamera. Tak jak do Stoka nie ma
prawa nikt wchodzi, tak nikt ju nie wejdzie w moje przyrodnicze prace naukowe. e
moliwe jest jednoczenie rozwaa dwie zaprzeczajce sobie (pozornie) sprzecznoci, i
dziaa w ich obrbie, sowa Roithamera. W kadym wypadku w kadej chwili wykorzysta
w peni potencja aktualnego stanu umysu, cay czas z jednakow intensywnoci, sowa
Roithamera. Nie wolno nam pyta, jak postpujemy, sowa Roithamera. Zestawi z sob brak
zrozumienia ze strony matki, rodzicw, braci, brak zrozumienia z mojej strony, sowa
Roithamera. Stoek kosztuje wicej ni jakakolwiek budowla w Austrii, syszaem, jak
mwi, obliczy ile, sowa Roithamera. Cakowite zamknicie w Cambridge na zmian z
cakowitym zamkniciem w Kobernauerwald, w baraku robotnikw przygotowaem pokj
wycznie dla siebie, kiedy nie mogem nocowa na mansardzie Hllerowskiej, poniewa
musiaem by na placu budowy (7 marca), sowa Roithamera. Tajemnica otaczajca budow
Stoka, tak samo w Cambridge, jak w Altensam, jak w domu Hllerw, sowa Roithamera.
W nocy jednake, tak w baraku robotnikw, jak na mansardzie Hllerowskiej, cay czas
zajty prac nad Stokiem, pracowaem nad mutacjami genetycznymi, sowa Roithamera,
postronny obserwator nie zauwayby wcale, e nadzorujc postpy przy budowie w
Kobernauerwald, zajmuj si mutacjami genetycznymi, za w Cambridge, w trakcie
nauczania i studiowania, budow Stoka, sowa Roithamera. Codziennie, myl niezwizana
ani z budow Stoka, ani z naukami przyrodniczymi, sowa Roithamera. Rygor w jednej
dyscyplinie stosowa w drugiej, sowa Roithamera. Wybudowanie, urzeczywistnienie i
ukoczenie takiej budowli oznacza, e trzeba sysze i widzie wszystko, co ma z t budowl
zwizek, a zatem wszystko sysze i widzie, i dziaa na podstawie dowiadczenia z tego
suchania i widzenia, sowa Roithamera. A gdybym nagle wyjani siostrze ca ide budowy
Stoka?, nie uczyniem tego, ratujc tym siebie i cay mj plan. Milczymy o tym, co wiemy, i
w ten sposb tak szybko idziemy naprzd, sowa Roithamera. W Altensam zawsze sysza w
nocy korniki, a raczej koatki, aroczno koatkw nie dawaa mu spa w nocy, wszdzie
wok koatanie koatkw, najbardziej w nocy naturalnie rzecz jasna, z uwagi na jego such,
bardzo wyczulony, tudzie z powodu nadwraliwoci umysu, koatki cay czas przy pracy w
deskach podogi i pod nimi, w szafach i komodach, w komodach, zwaszcza we wszystkich
szufladach, sowa Roithamera, w drzwiach i w ramach okien, nawet w zegarach, krzesach i
fotelach, zawsze potrafi dokadnie okreli, gdzie pracoway koatki, ktre meble toczyy,
faktycznie koatki zaczy si wgryza nawet w jego ko, w ku, w bezsenne noce, sowa
Roithamera, mg cay czas tropi prace koatkw, musia tropi, w stanie wzmoonej uwagi,
oddycha sodkawym zapachem wieo przeutego przez nie drewna, raczej przygnbiony
swoim odkryciem, e od tylu lat tysice, a moe i dziesitki tysicy koatkw, setki tysicy,
wziy sobie za cel Altensam, po to, nie mg si powstrzyma, by o tym nie myle w nocy,
by pore cae Altensam, dopty re Altensam, a por Altensam bez reszty, a w pewnym

momencie, moliwe, e nie trzeba bdzie na to zbyt dugo czeka, Altensam rozsypie si w
proch. W Altensam nie byo najmniejszego przedmiotu, sowa Roithamera, w ktry nie
wgryzy si jeszcze koatki, a jeli by tam jaki nowy przedmiot, dopiero co do Altensam
przywieziony, natychmiast w ten nowy przedmiot wgryza si koatek, sowa Roithamera. Za
kadym razem, kiedy wyjmuj bielizn z szafy, musz j najpierw porzdnie wytrzepa,
pena jest bowiem sproszkowanego drewna, co noc w mojej bielinie lduj cae sterty
sproszkowanego drewna, sowa Roithamera, kiedy wyjmuj z szuflady chusteczk, musz
zdmuchn z niej proszek, nawet uywane codziennie naczynia trzeba zawsze otrzsn i
wytrze, sowa Roithamera, poniewa cae s pokryte pyem z drewna, faktycznie te
wszyscy w Altensam zawsze s cali w pyle z drewna, ich twarze pene tego pyu, ich gowy i
ciaa pene pyu, sowa Roithamera. Wszyscy w Altensam stale si lkali, e nagle zaamie
si pod nimi podoga, poniewa deski podogi zdradliwie si pod nimi uginay, poniewa
Altensam wci si zmieniao, wskutek pracy koatkw (naturalnie te i grzyba), stale si
lkali, prawd mwic bowiem, w Altensam najbardziej rzucajca si wszystkim w oczy, a
take niepokojca, bya praca koatkw, ktre wszystkich absorboway, a take drczyy, te
drce Altensam czerwie. Pocztkowo wszystkiego prbowano przeciw koatkom, w kocu
jednak musielimy stwierdzi, e przeciw koatkom nic ju nie mona uczyni, dlatego te
nic ju przeciw koatkom si nie czynio. Przez cae ycie ylimy w Altensam pord
milionw koatkw, nie mogc si przeciw tym milionom koatkw broni. Bezsilni wobec
koatkw, sowa matki, sowa Roithamera, przez cae ycie ta walka z koatkami, w kocu
caa ta walka przegrana, sowa mojej matki, sowa Roithamera. Kolejne pokolenia wierzyy,
sowa Roithamera, e zdoaj upora si z koatkami w Altensam, to wanie oni, kady si
obawia, bd tymi, na ktrych runie nagle cae Altensam, cakowicie wydrone przez
koatki, sowa Roithamera. Raz ojciec sprowadzi nawet z Linzu do Altensam tak zwanego
profesjonalnego eksterminatora szkodnikw, w eksterminator bawi w Altensam wiele
tygodni, niczego oczywicie nie zdoa wskra, cakiem bez sensu, sowa Roithamera.
Dlatego, z powodu koatkw tudzie ich pracy, trwajcej ju od wiekw, wydryy ju w
Altensam niemal wszystko, wszyscy w Altensam mieli zwyczaj porusza si po domu w
osobliwy, ostrony sposb, chd ich dostosowany by do stanu podg i sufitw z drewna,
tudzie wyczulony na stan mebli, wytworzyli rodzaj chodu wyczulonego na stan Altensam,
sowa Roithamera, i jeli w ogle w Altensam dochodzio do wsplnej dyskusji, do ktrej
przez cae te lata dochodzio najwyej raz w roku, dyskutowano wwczas na temat koatkw.
Kiedy w Altensam panuje taka cisza, e czowiek myli, i niczego w ogle nie sycha, i tak
zawsze syszy si w Altensam koatanie koatkw, sowa Roithamera. Szafy i stoy stoj
krzywo, tak jak komody i fotele, sowa Roithamera, podogi zapadaj si, okiennice nie
pasuj do ram okiennych, sowa Roithamera, walka z koatkiem skoczya si definitywn
kapitulacj (9 marca), sowa Roithamera. Nagle, po wielu tygodniach pracy umysowej,
sowa Roithamera, poszedem do Marksa i Spencera kupi sobie pulower, poniewa stary,
nosiem go bez przerwy przez ponad rok, naraz wyda mi si ju cakiem znoszony. Oxford
St. na d do Marksa i Spencera, najwysze szczcie, sowa Roithamera, i z nowym
pulowerem z powrotem do mojego pokoju (11 marca). Zamyka si w swoim pokoju i prbuje
przystpi do pracy nad allopoliploidami, prba nie do ominicia, ju bardzo zaawansowana,
sowa Roithamera, nie mg przesta o tym myle, kiedy jednak poczyni wszelkie
przygotowania do tej pracy, skontrolowawszy okna, skontrolowawszy drzwi, sowa
Roithamera, sprawdziwszy fotel, podobnie jak sprawdzi drzwi, najwaniejsze rzeczy,
niezbdne, najwaniejsze przed przystpieniem do pracy, w tym sprawdzenie precyzyjnego
ukadu geometrycznego wszystkich przedmiotw, ktre wasnorcznie umieci na stole i w
pobliu stou, biurka, kady z nich mia okrelone miejsce, najdrobniejsza zmiana
uniemoliwiaa mu rozpoczcie pracy, sowa Roithamera, za kadym razem niemao czasu
powica na umieszczenie kadego bez wyjtku przedmiotu na waciwym dla tego

przedmiotu miejscu, rwnie on sam podlega tej woli porzdku i absolutnej dyscypliny w
porzdkowaniu, stan fizyczny, ubranie, wszystko, na przykad, czy ma rozpi grne guziki
koszuli, podwin rkawy i tak dalej, sowa Roithamera, podwin podkrelone, przede
wszystkim za, natychmiast, czy drzwi pokoju, w ktrym pracowa, zamknite s na klucz, a
klucz dwukrotnie przekrcony, wielk wag przykada do tego dwukrotnego zamknicia na
klucz, ju sama bowiem myl, e kto nagle mgby otworzy drzwi i wej do rodka, a do
rodka mg wej w kadym wypadku jedynie kto, kto mu przeszkadza, nie pozwalaa mu
pracowa, czsto zdarzao si, e zacz ju pracowa, to znaczy nastawi si psychicznie na
prac i zasiad przy stole, zapomnia jednak zamkn drzwi na klucz, musia wic zrywa si
na rwne nogi, zamkn drzwi na klucz, ale wtedy byo ju za pno, owa krtka przerwa,
poniewa siedzia ju przy stole, a wic musia zerwa si na rwne nogi, aby zamkn drzwi
na klucz, wystarczaa, aby uniemoliwi mu dalsz prac, albo na przykad z zasonami co
byo nie tak, i musia zrywa si na rwne nogi i zrobi porzdek z zasonami, albo z powodu
jakiego zapachu zrywa si na rwne nogi i pdzi do okna, albo co leao na pododze,
jaki skrawek papieru, jaka resztka jedzenia, jaki kawaek nitki albo po prostu martwa
mucha, ktrej wczeniej nie zauway, a ktra teraz nagle zaczynaa strasznie go irytowa, w
cakowitym przeciwiestwie do mansardy Hllerowskiej, sowa Roithamera, na ktrej
wedug niego wszystko zawsze byo w porzdku dla niego idealnym, pracujc w jakim
innym miejscu, na przykad w swoim angielskim pokoju, w naszkicowanych przed chwil
okolicznociach, straszliwych, bez wyjtku, zawsze dziaay mu na nerwy i krady cenny
czas, zawsze wic pragn tylko tej mansardy, a jeli nie mg by na niej, na mansardzie
Hllerowskiej, sowa Roithamera, ju na sam myl, myl, e jaka rzecz mogaby
ewentualnie zakci porzdek, nie sama rzecz, tylko myl o takiej rzeczy, sowa Roithamera,
musia natychmiast wsta od biurka, aby wyrobi sobie jasny pogld na temat tej myli, tego
przypuszczenia i tak dalej, sowa Roithamera, moliwe, na przykad, e pogry si ju w
pracy, a ta wartko posuwaa si naprzd, i nagle odkrywa jaki nieporzdek gdzie w pobliu
miejsca, w ktrym pracowa, choby to by irytujcy go cie jakiego przedmiotu,
przedmiotu, ktry sam nie zakca porzdku, ale rzucany przeze cie irytowa i sprawia, e
sam ten przedmiot ju te zakca porzdek, cie rzucany przez jak rzecz na pododze,
nawet na biurku, sowa Roithamera, nagle wszystko zaczynao mu przeszkadza,
przeszkadza i szkodzi, musia wsta od biurka, zaprowadzi porzdek, poniewa
nieporzdku nie znosi, a przynajmniej jasno zda sobie spraw, co mu przeszkadzao, wic
w rzeczywistoci zazwyczaj w ogle (w Cambridge) nie by w stanie pracowa, moe co
trzeci, czwarty dzie zaledwie, poniewa co temu zawsze stao na przeszkodzie, lub moe,
gdy rozpocz ju prac i moe nawet si w niej pogry, moe nawet bardzo, co nagle
zaczynao go irytowa, jaki irytujcy dwik, jaka irytujca rzecz, co, czego wczeniej
moe i nie zobaczy, nie usysza, nim przystpi do pracy, i przez to musia czsto wstawa,
zrywa si na rwne nogi, choby dlatego, e jaka ksika na biurku nie leaa dokadnie
pod ktem prostym, albo e nagle zaczynaa mu przeszkadza jaka tak zwana zakadka do
ksiki, w ksice czy tekcie, jeden ze skrawkw, setkami wyrywanych przez niego z gazet,
ktre to skrawki suyy mu jako zakadki do zaznaczania stron we wszystkich
porozkadanych wszdzie ksikach i tekstach, nie znosi bowiem, kiedy takie skrawki gazet
w charakterze zakadki wystaway na wicej ni sze, siedem czy osiem centymetrw, kiedy
nagle co takiego zauwaa, nie mg tego znie, albo nawet w przypadku zwykego odcisku
palca, na ktry wczeniej nie zwrci uwagi, rnych odciskw palcw na ksikach i
tekstach, na biurku albo na drzwiach pokoju, ramach okiennych i tak dalej, sowa
Roithamera, ktrych naturalnie rzecz jasna inni w ogle nie zauwaali, nie mogli zauway,
albo kiedy by to odcisk caej doni, sowa Roithamera, odcisk caej doni podkrelone, nawet
kiedy mia prawo przypuszcza, e taki odcisk palca albo caej doni ju si znajdowa na
drzwiach, nie potrafi nie zrywa si na rwne nogi w celu skontrolowania drzwi lub ramy

okiennej, i bez wzgldu na to, jak bardzo pochonity by prac, irytowao go to przy pracy,
pocztkowo nie w stopniu, ktry by na ni wpywa, pniej jednak nagle, z wielk
bezwzgldnoci wobec obserwowanej rzeczy, w sposb jednak bardzo hamujcy jego prac,
a nawet redukujcy j praktycznie do zera, musia przerywa prac i zweryfikowa swoje
przypuszczenie, e na drzwiach lub ramie okiennej, i tak dalej, znajduje si odcisk palca
(jego wasny, albo innej osoby) wsta i rzuci si do drzwi, rzuci si podkrelone, eby to
sprawdzi, i faktycznie zawsze si sprawdzao to, co by przypuszcza, nawet najbardziej
niedorzeczne przypuszczenie, przypuszczenie zawsze okazywao si faktem, to, co
przypuszczone, stawao si faktycznym, na przykad kiedy nabra podejrzenia, e pod
biurkiem co jest nie w porzdku, czego od razu nie mg zobaczy, poniewa przez biurko
nie mg widzie podogi, i zacz weryfikowa owo przypuszczenie, nie ogldajc si na
rozpoczt ju prac, to jeeli to przypuszczenie okazywao si faktem, przerywa prac,
gramoli si pod biurko i w nieporzdek lub owo zakcenie, i tak dalej, znajdowa, sowa
Roithamera, zawsze znajdowa, kiedy ju wczoga si pod biurko, znajdowa rdo
zakcenia, co w stanie nieporzdku, takie przypuszczenia nigdy nie okazyway si bdne,
sowa Roithamera, taki nieporzdek zawsze by faktem, i Roithamer zaprowadza porzdek w
nieporzdku, kadc na szali swoj prac umysow, ktr ju rozpocz, ale musia przerwa
wskutek nieporzdku, by jednak zmuszony zaprowadzi porzdek w nieporzdku pod
biurkiem, przy oknie, obojtnie gdzie w pokoju, w ktrym pracowa, chciaem, sowa
Roithamera, upewni si raz jeszcze, e faktycznie zamknem si w pokoju na klucz,
dwukrotnie przekrciwszy klucz w zamku, sowa Roithamera, miaem kontrol, a majc
kontrol, miaem spokj, wiedzc, e faktycznie zamknem si w pokoju, wic prbowaem
kontynuowa prac nad allopoliploidami (17 marca), sowa Roithamera, prbowaem
podkrelone. Przypominam sobie krtk rozpraw o bieluniu, tak zwanym Datura
stramonium, dziki ktrej, kiedy po mierci siostry wrci z Cambridge do Altensam, mg
nieco si uspokoi, ja podczas wizyty w Tate Gallery, sowa Roithamera, w pojedynk,
poniewa po muzeum tym, moim ulubionym muzeum, jedynym w wiecie muzeum, ktre
nie tylko potrafiem cierpie, w nim wytrzyma, ale i faktycznie pokocha, poniewa
zawsze mogem chodzi po tym muzeum w pojedynk, a podczas chodzenia po tym
muzeum, sowa Roithamera, mogem si uspokoi, na tyle, by jednoczenie pracowa nad
bieluniem, tak zwanym Datura stramonium, poniewa chodzc po Tat Gallery, zajmowaem
si bardzo intensywnie tym maym, ale jak mi si wydaje, bardzo udanym tekstem,
jednoczenie zajmujc si postaci Williama Blakea z jednej strony, a bieluniem z drugiej,
byem w stanie nieco si uspokoi, odpocz od stanu, w jaki wprowadzia mnie mier
siostry, stanu gupiego, przeszkadzajcego i szkodzcego umysowi, wrcz szkodliwego,
sowa Roithamera, ktry nagle nasun mi pomys napisania czego na temat bielunia, aby
przesta ju myle, oderwa umys od mierci siostry, sowa Roithamera. Studium o
bieluniu cakowicie ze wzgldu na mier siostry: ukoczenie Stoka, sowa Roithamera.
Ucieczka z jednej dziaalnoci naukowej od razu w drug, sowa Roithamera, taki fortel,
przerwa jeden (bolesny, drczcy) temat innym (dawnym, pradawnym) (19 marca). Bielu,
poniewa moj prac nad Stokiem uznaem za zamknit, sowa Roithamera. Wci jednak
wyobraam sobie, e powinienem jeszcze pracowa nad Stokiem, podczas gdy Stoek jest
ju zamknitym rozdziaem, Stoek ju pozostawiony naturze, wydany na jej pastw, sowa
Roithamera. Wyobraam sobie, tak jak wwczas, kiedy w pierwszym momencie
wyobraziem sobie lokalizacj, miejsce Stoka, rodek Kobernauerwald, zgodne z obecn
lokalizacj. Najwysze szczcie, sowa Roithamera, przyczyn mierci (mojej siostry),
natychmiast, sowa Roithamera. Wyobraenie, eby rodek wyliczony, punkt centralny (42
km od Mattighofen) uczyni faktycznym punktem centralnym, nieustanne wtpliwoci (21
marca). Najpierw historia naturalna, potem statyka, bd te najpierw statyka, potem historia
naturalna, statyka jako historia naturalna i tak dalej, sowa Roithamera.

Natura/czowiek/statyka, sowa Roithamera. Zaj tym ludzi, tak jak wasny mzg, i z
zajtymi tym ludmi obchodzi si tak, jak z wasnym, zorientowanym na jaki cel mzgiem,
a do granic moliwych osigni (23 marca), sowa Roithamera. W kadej chwili realizowa
pen gam moliwoci. Lekko, arogancja, widzimy rozwijajc si z naszych planw
budowl, urzeczywistniony w budowie plan, dziejce si zdarzenie, dokonane zdarzenie. By
w Anglii, wznie Stoek w Kobernauerwald, ale w przyszoci na zawsze pozosta w
Anglii. Udaje nam si to, co robimy skrycie, sowa Roithamera. To, co publikujemy, w chwili
publikacji ulega zniszczeniu. Kiedy powiemy, co robimy, ulegnie ono zniszczeniu. Tak
wytony wysiek, e musi rwna si zniszczeniu, zagadzie (umysu, ciaa), natury umysu i
ciaa, sowa Roithamera. Pracujemy na peryferiach (Anglia) w centrum (Kobernauerwald).
W otoczeniu ludzi skonny do milczenia, potem nagle wyj z tej maomwnoci w mow,
mwi, wci wiele mwi, przekonywa, rozpacza, mwi, wci odczuwa lk, wzbudza
lk, ustawiczny proces wyjaniania, wyjaniania wszystkiego, boj si tego, tak jak my,
sowa Roithamera. A wyczerpie si zdolno przyswajania danych. Ten, kto zajmuje si
statyk, coraz lepiej rozumie natur, sowa Roithamera. Najpierw wpycham do mzgu setki
ksiek, potem czuj do tych ksiek, tych tekstw obrzydzenie, nagle wszystkie je
porzuciem (2 kwietnia). Najpierw wczam (przykuwam) do umysu, potem do ciaa, do
umysu i ciaa, wszystko jednoczenie, wszystko podkrelone. Stoek logiczn konsekwencj
mojej (mojej siostry) natury. Buduj Stoek jako studiujcy natur naukowiec, bdc w
Anglii buduj w Austrii, w Austrii bdc nie miabym do tego siy, sowa Roithamera.
Pocztkowo myl, eby zniszczy Stoek (po mierci siostry), w kocu jednak pozostawi go
naturze, w caoci. Jednake dzieo budowlane jako dzieo sztuki ukoczone moe zosta
dopiero z chwil mierci tego, dla ktrego zostao zbudowane i ukoczone, sowa
Roithamera. Mylimy, e budujemy takie dzieo budowlane, dzieo sztuki, ale to, co
wybudowalimy, jest czym innym. Wszystkie drzwi Stoka otwieraj si do wewntrz,
sowa Roithamera, wewntrz podkrelone. Takiej idei jeszcze nie mogem mie w wieku
osiemnastu, dziewitnastu lat, w wieku czterdziestu jeden te ju nie, sowa Roithamera. Tak
zwani architekci, wszyscy bez wyjtku, uwaali mnie za wariata, sowa Roithamera, nie
sposb zbudowa takiego dziea budowlanego, to jednak kwestia sposobnoci, przenikliwego
rozumu (3 kwietnia). Bya to kwestia nie tylko tego, jak zbuduj mj Stoek, ale take tego,
jak mj Stoek, budow Stoka utrzyma w tajemnicy, sowa Roithamera. Rozoyem siy w
poowie na budowanie Stoka, w poowie na utrzymanie w tajemnicy, sowa Roithamera.
Kiedy czowiek podejmuje si takiej monstrualnej rzeczy, wci musi nad wszystkim
panowa i wszystko trzyma w tajemnicy, sowa Roithamera. Najpierw na podstawie lektur,
potem na podstawie lektur nieuwzgldnionych, sowa Roithamera. Moje wasne myli z
logiczn konsekwencj poprowadziy do urzeczywistnienia i ukoczenia Stoka, w chwili,
gdy siostra miertelnie si zlka, Stoek by ju ukoczony, sowa Roithamera, do
Kobernauerwald nie mogem zaprowadzi jej w adnym innym, tylko w tym miertelnie
niebezpiecznym momencie, baa si tej chwili, w chwili, kiedy najbardziej si baa,
zaprowadziem j w sam rodek lasu, a tym samym zabiem, jednoczenie ukoczywszy
Stoek (7 kwietnia), sowa Roithamera. Najwysze szczcie bowiem jest tylko w mierci,
sowa Roithamera. Okrn drog poprzez nauk do najwyszego szczcia, mierci, sowa
Roithamera. Fachowcy, krytycy, sdziowie, niszczyciele, mordercy, sowa Roithamera.
Idziemy wci skrajem przepaci i lkamy si, e stracimy rwnowag, sowa Roithamera.
Kiedy ciao po chwilowym zaburzeniu rwnowagi powraca do pierwotnej pozycji stanu
rwnowagi, jest to rwnowaga stabilna, sowa Roithamera. Jeli jednak zachowuje
rwnowag, odchyliwszy si do dowolnego nowego pooenia, nowego pooenia
podkrelone, nie powracajc do pierwotnego, mamy do czynienia z rwnowag obojtn.
Jeli natomiast po krtkotrwaym zakceniu rwnowagi ciao nie powraca do pierwotnego
pooenia, tylko dy do przyjcia innego pooenia, mamy do czynienia z rwnowag

chwiejn. rodek cikoci ciaa w ksztacie stoka znajduje si na jednej czwartej wysokoci
osi, sowa Roithamera, poprowadzonej od rodka cikoci powierzchni podstawy do
wierzchoka, do zapewnienia stabilnoci ciaa wymagane s co najmniej trzy punkty oparcia
nieuoone w linii prostej, sowa Roithamera. Po obudzeniu jest nam wstyd, e budzimy si
w tym minimum egzystencji, ktre zawsze napawa nas lkiem, sowa Roithamera (9
kwietnia). Wci ta sama sytuacja, w racjonalnych kategoriach: budzenie si, mycie,
ubieranie, praca, kontakty z otoczeniem, tylko nie rozpacza, prbowa nie rozpacza (11
kwietnia). Akceptujemy (11 kwietnia). Nie odpowiadamy na listy, obojtnie od kogo,
obojtnie skd, poniewa we wszystkich tych listach zastawiaj na nas puapk (13 kwietnia).
Gdybym nie wdawa si w sztuk budowania, to znalazoby si i tak co rwnie
przeraliwego. Ludzka banalno natychmiast mnie odpycha, ludzka niegodziwo,
wulgarno, podo, bezgucie. Pojem natur, pojwszy siebie, niczego nie pojwszy.
Przychodz (przyjaciele), siadaj i o tym, co zawsze, filozofii, budowaniu, historii naturalnej,
klskach naturalnych, ksikach, przeszoci, przyszoci, teatrze i tak dalej, wydaje si, e
jest tak, jak zawsze byo, ale teraz znaczy mier (17 kwietnia). Stoek to wszystko. Kiedy
kogo sucham, spostrzegam, e myl wybiegam dalej ni ten, kto myli, kto do mnie mwi,
sowa Roithamera. Budowa Stoka przyczynia si prawdopodobnie do ujawnienia si jej
miertelnej choroby, siostra zawsze ya z t mierteln chorob, tak jak kady zawsze yje
ze swoj mierteln chorob. Najpierw odwlekamy t mierteln chorob, odwlekamy
mier, a mier przychodzi nagle, zupenie znienacka, sowa Roithamera.
Pnie sosen: olbrzymie szparagi mierci, sowa Roithamera. Kobernauerwald jej (siostry)
kocem, moim (19 kwietnia). Mozart, Webera, ju nic wicej (21 kwietnia). Wznie dla
kogo, ukochanej osoby, Stoek, urzeczywistni zwariowan ide, i czowieka tego, wraz z
ukoczeniem budowy, Stoka, zgadzi, zabi. Najpierw: wiele pomieszcze, nastpnie: mao
pomieszcze, nastpnie: zgodne z ni, sowa Roithamera. Nie wszystkie siy dziaajce na
ciao musz powodowa jego upadek, sowa Roithamera, nadaj mu raczej momenty pdu o
przeciwnych zwrotach w odniesieniu do jednej z krawdzi powierzchni podparcia, tym
samym czciowo przeciwdziaaj upadkowi (23 kwietnia). Ciao nie wywrci si, kiedy
moment stabilnoci jest wikszy ni moment utraty rwnowagi, sowa Roithamera. Wierno
materiaom. Przed osigniciem celu nie moemy ju zawrci, sowa Roithamera. Moja
wiedza o budowaniu w chwili, kiedy zdecydowaem si wybudowa Stoek dla siostry, nie
wystarczaa jeszcze do tego, bym mg spokojnie rozpocz budow Stoka, wic zaczem
budowa Stoek w stanie skrajnego napicia nerwowego, jednoczenie pogbiajc wiedz na
temat budowania, pocztkowo mylaem o rocznych studiach, nastpnie dwuletnich,
musiaem jednak przez cae trzy lata rwnolegle do samego budownictwa studiowa statyk i
wytrzymao materiaw. Nic mi nie przyniosy rozmowy z tak zwanymi kompetentnymi
osobami, take lektury w sumie nic mi nie day, dopiero rozmowy z Hllerem, na rwni z
cakowit samodzielnoci wasnej myli o budowaniu, umoliwiy mi realizacj moich
planw, sowa Roithamera. Wszyscy fachowcy odwodzili mnie tylko i powstrzymywali, to
byo wielkie rozczarowanie, swoje myli o Stoku mogem kontynuowa dopiero podczas
ustawicznej obserwacji Hllerowskiego domu. Ksiki, pisma, fachowcy, wszystko to w
moim wypadku nie gwarantowao minimum kompetencji, sowa Roithamera. Wszyscy ci
fachowcy myleli, e maj do czynienia z wariatem, z tego powodu moje kontakty z nimi
szkodziy tylko caemu przedsiwziciu, sowa Roithamera. Jeli mam zbudowa dla siostry
budynek zgodny z jej charakterem niemal w stu procentach, mylaem, powinienem przede
wszystkim studiowa charakter mojej siostry, a dodatkowo podstawy statyki i wytrzymaoci
materiaw, sowa Roithamera. Im czciej mwiem komu o moim projekcie, tym bardziej
uwaano mnie za wariata, jednak obojtne mi byy opinie tych ludzi, ktrzy uwaali siebie za
fachowcw, teraz tylko liczy si mj projekt, przeprowadzenie mojego planu,
urzeczywistnienie mojej idei, ktra zreszt, im bardziej si w ni zagbiaem, wydawaa mi

si coraz bardziej zwariowana, ale przecie kada idea jest zwariowana, sowa Roithamera.
Miaem obowizek, jak kady, kto poda za jak ide, a wic zwariowan ide, nie
pozwoli, aby cokolwiek odwiodo mnie od tej zwariowanej idei, przede wszystkim sobie nie
pozwoli, miaem bowiem olbrzymie wtpliwoci, im wiksze byy jednak moje wtpliwoci,
z tym wikszym uporem podaem za moj ide, ostatecznie te nic nie zdoao mnie
odwie, nie pozwoliem, aby cokolwiek mnie od niej odwiodo, wprawdzie cay czas
pozwalaem na to, e co mnie irytowao, ale nie, eby odwiodo od mojej idei, przez ten stan
ustawicznej irytacji z powodu mojej idei miaem ostatecznie olbrzymi pewno, e zdoam,
podajc za ide, osign swj cel i urzeczywistni, ukoczy Stoek, sowa Roithamera.
Kada irytacja, bez wyjtku, wywoywaa we mnie jeszcze wikszy upr i coraz wiksze
zafascynowanie, sowa Roithamera. Im bardziej wzrastaa moja irytacja, z tym wiksz
precyzj musiaem myle i dziaa, sowa Roithamera. Ten, kto powie, e buduje dla
wasnej siostry Stoek, w ktrym bdzie miaa mieszka, musi si liczy z tym, e wezm go
za wariata, sowa Roithamera. Ten za, kto powie, e buduje Stoek dla wasnej siostry w
samym geometrycznym rodku lasu, dokadnie w geometrycznym rodku lasu, a ju samo
wyznaczenie takiego rodka fachowcy uwaali za niemoliwe, ja jednak w kocu naukowo
go wyznaczyem, tego wezm za o wiele wikszego wariata, ten natomiast, kto powie, e
buduje dla wasnej siostry w samym rodku Kobernauerwald Stoek, w ktrym ona, siostra,
bdzie miaa mieszka, w szczciu, w najwyszym szczciu, tego wezm za jeszcze
wikszego wariata, sowa Roithamera. Nie powinnimy sobie jednak pozwoli na nadmiern
irytacj, poniewa oznaczaaby ona przerwanie caego projektu, sowa Roithamera, tylko na
tyle da si irytowa w zwizku z naszym projektem, na ile moe to by dla niego
poyteczne, irytacja zreszt zawsze jest poyteczna przy kadym przedsiwziciu, nawet
najbardziej zwariowanym, sowa Roithamera. Wci mylimy, i tak jestemy poirytowani,
e bdziemy musieli przerwa cay projekt, obojtnie jaki, poniewa takiego (jak budowa
Stoka) projektu nie toleruje nasze otoczenie, nie powinnimy si jednak tak irytowa, eby
projekt przerwa. Gdziekolwiek spojrze, widzi si wszdzie wycznie przerwane projekty,
nawet bowiem tak zwane urzeczywistnione i ukoczone budowle, ktre spotyka si wszdzie
na wiecie, s te po prostu przerwanymi, nieukoczonymi projektami, sowa Roithamera. W
odrnieniu jednak od tych setek tysicy, milionw stojcych na caej kuli ziemskiej,
uwaanych za urzeczywistnione i ukoczone, w rzeczywistoci jednak przerwanych
projektw (budowlanych), ja mj projekt ukoczyem, zdoaem, w stanie najwyszej irytacji,
urzeczywistni mj projekt tudzie ukoczy, wszystko bowiem oparte jest na irytacji, sowa
Roithamera. Do kadej idei naley te wielka irytacja. Umys planujcy i budujcy, sowa
Roithamera, osiga swj cel i dopenia go w wielkiej irytacji, sowa Roithamera. W moim
wypadku o t wielk irytacj tudzie cakowite lekcewaenie zadbali najpierw tak zwani
geolodzy, ktrych, jak uwaaem, musz sprowadzi, potem tak zwani architekci, potem
rwnie rzemielnicy, wielk irytacj i lekcewaenie, jednake owa najwiksza z moliwych
irytacja tudzie najwiksze lekcewaenie niezbdne byy, sowa Roithamera, do
urzeczywistnienia i ukoczenia Stoka, bez tej irytacji tudzie lekcewaenia nigdy nie
zdoabym osign swego celu, bybym bowiem do tego za saby. Ze wszystkich stron
syszaem tylko, e do urzeczywistniania, nie mwic ju o cakowitym ukoczeniu mojego
projektu, brakowao mi kwalifikacji, teraz wszake mam prawo twierdzi, i miaem
absolutnie wszelkie kwalifikacje, skoro Stoek zosta cakowicie ukoczony. Nawet jeli
rezultatem tego ukoczenia jest co innego, ni oczekiwaem, sowa Roithamera, rezultat
ukoczenia zawsze jest inny ni oczekiwany, zawsze przeciwny, bardzo czsto wrcz
zabjczy, sowa Roithamera. Talent moe i mam, syszaem zewszd, ale nie do mam
wytrzymaoci, miaem jednak wytrzymao, sprzyjao mi te szczcie, przez cay okres
budowy Stoka, nieustannie nieustpliwy wobec wszystkiego, nie ustpiem, wszystkiego
podkrelone. Naraz pojem, e otoczenie, ktre uwaam za kompetentne, ze wzgldu na jego

w moim mniemaniu wiksze dowiadczenie, w niczym absolutnie nie byo kompetentne, e


ich tak zwana kompetencja nigdy i w niczym nie bya kompetentna, i e kompetentna moe
by wycznie wasna gowa, zreszt jedynie ta jej cz, ktra skierowana jest na cel, sowa
Roithamera, ale jego osignicie to mudny i peen blu przewleky proces. Ten, kto powie,
e dla wasnej siostry buduje odpowiadajc jej naturze budowl, tak wiato, jak i powietrze
s dla niej idealne, a do tego jeszcze wymienia dokadne miejsce, gdzie t budowl wzniesie,
i powiada, e nie pozwoli, aby cokolwiek odwiodo go od tego planu i jego
urzeczywistnienia, tego wszyscy, ktrym chce objani swj cel, wezm za wariata, wic z
jednej strony, sowa Roithamera, uwaano mnie za naukowca, z drugiej za kompletnego
wariata. Otoczenie obudnie udaje, e ywi szacunek, ale wszystko uczyni, aby zniweczy
urzeczywistniane w wiecie idee, sowa Roithamera. Dlatego gdziekolwiek si spojrzy,
wszdzie odbywa si ta zagada idei, cay wiat to pobojowisko zgadzonych idei, same tylko
uamki i kawaki porzuconych projektw, sowa Roithamera. Ale wiat z tym si pogodzi i w
tym wszystkim si odnalaz, sowa Roithamera. W swym wasnym mniemaniu (tak zwanych
architektw) kompetentni nowatorzy, odnowiciele kuli ziemskiej, miali, otwarci i wolni
projektanci, w rzeczywistoci s ustawicznymi odstpcami od wasnych idei, niczego nie
urzeczywistnili, niczego nie zbudowali, niczego nie dokonali, niczego nie ukoczyli, zawsze
tylko realizowali uamki i kawaki, sowa Roithamera, caa kula ziemska zapchana jest tymi
ich kawakami i uamkami. Nie byli w stanie zrozumie moich idei, moich idei nigdy w ogle
nie akceptowali, miao, postp obudnie tylko udaj, sowa Roithamera. Nie chcieli pj
za moimi ideami, nawet nie chcieli choby na krtko pody tropem mojego mylenia,
prawdopodobnie dlatego, e bali si, dokd moje myli ich zaprowadz, wic kiedy ich
prosiem, by postarali si pody za moimi mylami i tokiem moich myli, natychmiast
dawali za wygran, wycofywali si i, nawet nie wkroczywszy w tok moich myli, ogaszali
mnie wariatem, okrelajc to, co im w zarysie przedstawiaem, mianem interesujcego, sowa
Roithamera. Bali si, e udusz si w moich mylach. W rzeczywistoci wic, naprawd,
miaem tylko Hllera, on od samego pocztku pody ladem moich myli, on jeden
odway si wej ze mn na szlak moich myli, poniewa moje myli byy mu znajome,
znane mu z wasnych, wczeniejszych od moich, i nie byy to wycznie czarne myli,
ktrych zlkli si tak zwani architekci, kiedy wkracza na szlak moich myli, a ten szlak by
jednak duo duszy od jego wasnego, bo u mnie ich tok by jednak duo duszy, by moe
czu si nieswojo, sowa Roithamera, ale Hller nigdy nie bra mnie za wariata, ani razu,
sowa Roithamera, on bowiem, Hller, by ju wiadkiem mojego rozumowania, i nie mia
czego si lka, ani takiego rozumowania, ani niczego w takim rozumowaniu, czego si lka
podkrelone. W towarzystwie innych ludzi czowiek powinien umie wsta i odej, z
kadego towarzystwa, ktre jest mu nieprzydatne, sowa Roithamera, zostawi za sob te
nijakie twarze, oderwa si od tych czsto bezgranicznie tpych pgwkw, opuci ich i
wyj na wiee powietrze, zostawi za sob wszystko, co ma zwizek z tym na nic
nieprzydatnym spoeczestwem, mie si, odwag, by bezwzgldnym, take wobec siebie,
wszystkich tych nieprzydatnych, tpych, miechu wartych osobnikw wraz z ich mdkami
zostawi za sob i swobodnie odetchn czym nowym, czowiek powinien jak najszybciej
uciec od tej bez adu i skadu skleconej zgrai do niczego nieprzydatnych ludzi, inaczej sam
stanie si jednym z nich, od takiego spoeczestwa powrci do siebie i w sobie znale
uspokojenie i wiato. Czowiek powinien bez wzgldu na okolicznoci mie odwag zerwa
z takim spoeczestwem, z t gadk szmatk, ze sown agresj i tak dalej, w ktre wbrew
woli zosta wpltany, sowa Roithamera, przerwa t bezdennie gupi gadk szmatk, odci
si od wszystkich tych niepotrzebnych, niedorzecznych i wprost gronych dla ogu tematw
i odej, dla wasnego ratunku, ucieczk ratowa wasn gow, eby w kadej chwili mc
wydosta si na wiee powietrze, sowa Roithamera. Uczciwie mwic, uwaamy niemal
wszystkie te rozmowy, w ktre si wdajemy, nie wiedzc jak i po co, za nieprzydatne,

niczego nieprzynoszce, zupenie bezcelowe, ktre nam wycznie odbieraj siy. We


waciwym momencie naley wsta i odej, uciec od takiego towarzystwa, od takich sytuacji
i stosuneczkw, od takiej atmosfery, po to, by by wreszcie sam z sob, naturalnie rzecz
jasna przez duszy czas, dugi, niekoczcy si czas, sowa Roithamera. To powstanie i
odejcie przeywam dzie w dzie, wci opuszczam odstrczajce nas towarzystwo, sowa
Roithamera. Jednake konsekwencj takiego odchodzenia jest to, e coraz czciej ludzie
opowiadaj o nas, e jestemy zwariowani, i nas nienawidz, ta sytuacja nasila si z dnia' na
dzie, wszystko wci napiera na nasz gow, nasz psychik, sowa Roithamera. Co do
ludzi, o ktrych pisaem w O Altensam i wszystkim, co ma zwizek z Altensam, ze
szczeglnym uwzgldnieniem Stoka, to byli to inni ludzie ni ci, o ktrych pisaem, jasno to
sobie uwiadomiem w Londynie, dokadnie mwic na dworcu Victoria, zaraz po wejciu do
jednego z przedziaw w drugiej klasie. Jeszcze nim pocig ruszy, sowa Roithamera,
zrozumiaem, e wszystko, o czym pisz w manuskrypcie, jest zupenie inne, e zawsze
wszystko jest inne ni to, co si pisze, czym innym jest faktyczne ni opisane, czym innym
Altensam i wszystko, co ma zwizek z Altensam. Dover, Bruksela, Kolonia, zdaem sobie
spraw, e w tym manuskrypcie wszystko zostao sfaszowane, charaktery s inne, inny
charakter postaci, sowa Roithamera. Miaem tego dowd, kiedy bracia wyszli po mnie w
Stocket, wszystko, co opisaem, jest faszywe, jeszcze przed Dover zaczem korygowa,
stopniowo wszystko poddaem korekcie i w kocu zdaem sobie spraw, e nic nie jest tak,
jak faktycznie byo, e to, co napisane, jest sprzeczne z tym, co faktyczne, wycignem
jednak z tego konsekwencje, sowa Roithamera, nie uchylaem si od skorygowania
wszystkiego na nowo, a przez to, e wszystko ponownie skorygowaem, sowa Roithamera,
wszystko ulego zniszczeniu przeze mnie. Ju na dworcu Victoria przekonany, e wszyscy s
nie tacy, jak faktycznie, wszystko nie jest takie jak faktycznie. Z jednej strony fakt pogrzebu
siostry, z drugiej fakt, e wszystko zostao sfaszowane, zaabsorbowany tymi faktami
jechaem przez kana na kontynent i przez ca t zalan deszczem rwnin do Altensam,
gdzie ju pierwsze zetknicie z brami potwierdzio wszystko, czego si obawiaem, sowa
Roithamera. Z torby podrnej wyjem manuskrypt i spostrzegem natychmiast, e wszystko
w moim manuskrypcie jest faszywe, e faszywie wszystko opisaem nie tylko w jakiej
czci, tylko e wszystko faszywie opisaem, jest to bowiem dokadne przeciwiestwo,
sowa Roithamera. Nagle jednak znowu nasza mnie ochota ze wszystkiego, co przez lata
wielkim wysikiem zrobiem, zrobi co zupenie innego, tak e naraz, w pocigu, znw
znalazem si w stanie, w ktrym tyle razy byem, kiedy przekonany, e ju co zostao
ukoczone, naraz sobie uwiadamiaem, e wszystko jest zupenie inaczej, gotowy zrobi to
na nowo. Powoli powstawa z tego inny manuskrypt, tak samo teraz, znowu, poprzez
cakowite zniszczenie poprzedniego, powstaje zupenie inny, nowy manuskrypt, najwyszym
celem byoby jednak nie dopuci do powstania nowego manuskryptu, przesta korygowa,
przesta niszczy, sowa Roithamera. Kiedy koryguj, niszcz, kiedy niszcz, unicestwiam,
sowa Roithamera. To, co wczeniej okrela mianem poprawiania, nie byo przecie niczym
innym ni pogarszaniem, niszczeniem, unicestwianiem. Kada korekta to niszczenie,
unicestwienie, sowa Roithamera. Rwnie ten manuskrypt to nic innego jak tylko cakowite
zwariowanie, tak jak, by moe, nie, tak jak z pewnoci, z pewnoci podkrelone, budowa
Stoka rwnie nie bya niczym innym, jak tylko zwariowaniem, tym, ktrzy budow Stoka
zawsze okrelali mianem zwariowania, powinno si w gruncie rzeczy przyzna racj, wic i
manuskrypt byby niczym innym, tylko zwariowaniem, on jednak musia wzi
odpowiedzialno za to wariactwo i konsekwentnie przeprowadzi je do koca, najwiksze
wariactwo, sowa Roithamera, to znaczy zbudowa Stoek i napisa manuskrypt o Altensam,
dwa wariactwa, jedno wywodzce si z drugiego, oba z wielk bezwzgldnoci mnie zabiy,
mnie zabiy podkrelone. Tak jak powiedziaem siostrze, Stoek jest twoim Stokiem, naley
do ciebie, dla ciebie go wybudowaem, dokadnie w samym rodku Kobernauerwald, sowa

Roithamera, stwierdziem, e Stoek niszczco podziaa na siostr, unicestwi. W jego


nastpstwie seria przeraajcych rzeczy, sowa Roithamera, zamieranie, zamknicie w
miertelnej chorobie, od tego momentu wszystko wiodo prost drog do jej pewnej mierci
(3 maja). Wszyscy w swoich pokojach, w oczekiwaniu na wieczorny posiek, ktry jak
zwykle by okazj do wszelkich wzajemnych oskare, tak jakby w czasie tego wsplnego
posiku mia detonowa gromadzcy si przez dwadziecia dwie godziny adunek nienawici,
niechci, nienawici do kwadratu, niechci do kwadratu, sowa Roithamera. Najpierw
milczenie (ale inne ni w domu Hllerw), potem oskarenia, uprzejmoci, potem
podejrzenia i otwarta nienawi w stosunku do wszystkiego, sowa Roithamera. Kobieta z
Eferding, ktra zawsze miaa w zanadrzu rozmaite oskarenia i podejrzenia, przede
wszystkim wobec mnie i siostry, przeciw ojcu, ktry spoywa wieczorny posiek
beznamitnie, skoncentrowany tylko na tym, co na stole, i wcale ju nie bra udziau w tym
obrzucaniu si botem, sowa Roithamera. Wtedy wszyscy zaczli z siebie wyrzuca
wszystko, co tylko lgo si im w gowie, bezwzgldnie uderzajc, niegodziwi, podli.
Najpierw przystawka, e tak powiem, przygotowanie na oskarenia, potem danie gwne,
wyadowanie werbalnych gromw, sowa Roithamera. Ranienie uczu, ranienie umysu.
Rozdzieranie dusz, rozszarpywanie psychiki, sowa Roithamera. A wszystko nie do
uwierzenia dla kogo, kto nie bra w tym udziau, dzie w dzie, zgroza, sowa Roithamera.
Kiedy przyjedali z wizyt gocie, opanowanie nie trwao duej ni godzin, potem ju
gomi nikt si nie krpowa, wic gocie w Altensam coraz rzadziej, sowa Roithamera. Ju
od najwczeniejszego dziecistwa chciaem by sam, zamknity w sobie, dziecistwo widz
jako ycie obok innych. Z rodzicami i rodzestwem razem, ale i obok, sam z innymi w
szkole, obok, z prac naukow, ale obok, obok pracy naukowej, obok urzeczywistniania,
spenienia, zniszczenia, unicestwienia. W kadym wypadku i przy kadej rzeczy, w tej
kolejnoci, obok, sowa Roithamera. Jak najkrcej pord ludzi (i z nimi), szczeglna cecha
charakteru: ju w chwili zblienia znw si oddala, odchodzi, ju zbliajc si do ludzi,
sowa Roithamera. Bo ludzie tylko si przybliaj, zbliaj, aby przeszkadza sobie i siebie
niszczy, wic ycie na dystans a do koca ycia, jak mwi wujek, sowa Roithamera.
Czowiek zblia si do innego czowieka z zamiarem, aby go unicestwi, w adnym innym
celu, sowa Roithamera. Spoeczestwo, zadajemy si z ludmi, poniewa mamy z tego
korzy, sdzimy, i w ich towarzystwie uzyskamy jak korzy, wci przemilczamy
prawdziwy (jedyny) powd tego naszego zbliania si, nasza tak zwana bezinteresowno
jest udawana, sowa Roithamera. Od niedawna widzimy kogo, komu wietnie idzie, kto si
rozwija, idziemy do niego, przeszkadzamy mu, niszczymy go i unicestwiamy, jeli to si nam
uda. W miar naszych moliwoci, sowa Roithamera. Rodzice jako praniszczyciele
wasnych dzieci, dzieci unicestwiajcy i vice versa. Najpierw wystrzegajc si wszystkich, w
kocu sami z sob przez dugi czas, najduszy, cakowicie pozbawieni kontaktu, peni blu,
sowa Roithamera. Gdy tylko nawizujemy z kim kontakt, natychmiast musimy go zerwa,
jeli mamy jeszze troch charakteru, cho troch charakteru, sowa Roithamera. Coraz
czciej kontakt z ludmi na bardzo krtki czas, sowa Roithamera. W czasie budowy Stoka
poznaem ca mas przernych ludzi, w yciu nie poznaem tylu ludzi, pracowaem z nimi,
byem z nimi szczliwy, nigdy jednak nie byem tak bardzo sam, jak z wszystkimi tymi
ludmi, pord nich, sowa Roithamera. Z moj ide cakowicie sam. Jestemy inni ni ten,
kogo si sdzi, kiedy nas si sdzi, nasz osob, charakter, sowa Roithamera. To, co
urzeczywistnilimy, jest jak krajobraz, ktry jest natur w (i wok) nas, sowa Roithamera.
Widzimy jaki krajobraz, widzimy jakiego czowieka w tym krajobrazie, krajobraz i
czowiek zawsze s odrbni, w kadym momencie, cho zakadamy i omielamy si wci
y w tym bdzie, e s zawsze tym samym, sowa Roithamera. Wic nigdy nie jestemy
tym (lub t), ktrym lub ktr akurat jestemy, tylko zawsze kim innym, jeli si nam
poszczci, to czym w rodzaju siebie, sowa Roithamera. Nasz rozwj dokona si w czasie

stopniowego poniechania siebie, poddania, pozostalimy tacy sami, stalimy si inni, sowa
Roithamera. Szkoy, do ktrych chodzilimy, miay na nas wycznie zgubny wpyw, mnie
one zawsze deprymoway, kada szkoa, do ktrej chodziem, musiaem chodzi, mnie
poniaa. Najpierw byem posuszny wszystkim tym moliwym kierunkom, szedem we
wszystkich tych kierunkach, potem ju w adnym, adnym absolutnie, sowa Roithamera.
Prdko podchwytywaem raz taki, raz inny system, prdko przekonywa mnie raz jeden, raz
inny, sowa Roithamera. W szkoach rozpowszechnia si przestarzay, stchy ju materia,
niszczy ducha i konsekwentnie niszczy umysy uczniw i studentw, szkoa robi z nas ludzi
zrozpaczonych, potem ju od swojej rozpaczy nie uda im si wyzwoli, sowa Roithamera,
idziemy do szkoy po to, by nas w tej szkole zniszczono, unicestwiono, historia nas
unicestwia, matematyka nas unicestwia, unicestwia nas zwyrodnienie szkoy, sowa
Roithamera. Od szkoy nie moemy ju wyzdrowie, kiedy koczymy szko, obojtnie jak,
jestemy przez t szko naznaczeni, to znaczy wykoczeni, sowa Roithamera. Idziemy do
szkoy wycznie po to, by w tej szkole ulec zagadzie, szkoy to gigantyczne machiny
zagady, w ktrych unicestwia si tych, ktrzy szukaj pomocy, pastwo nie bez powodu
subwencjonuje szkoy, sowa Roithamera, kiedy koczymy szko, nasz proces obumierania
jest ju zaawansowany. Ci, ktrych umys aknie pomocy, id jak szaleni do szkoy, a
wychodz z niej ju unicestwieni, nikt si temu nie opiera, sowa Roithamera. Wchodz do
szkoy modzi ludzie, zdrowe charaktery, akncy pomocy, a wychodz z niej zniszczeni,
okaleczeni, osabieni na cae ycie, sowa Roithamera. Ju szkoa podstawowa, miast
ksztaci, niszczy modych ludzi, sowa Roithamera, a co dopiero wysze, wysokie i
najwysze szkoy! Placwki znieksztacania czowieka, sowa Roithamera. Musiaem
ukoczy O Altensam i wszystkim, co ma zwizek z Altensam, ze szczeglnym
uwzgldnieniem Stoka, aby uwiadomi sobie, e wszystko jest inne, wszystko podkrelone.
Korekta korekty korekty korekty, sowa Roithamera. Objawy zwariowania, bezsenno,
znuenie yciem. Coraz wicej solilokwium, kiedy nie ma ju ywej duszy, nikogo poza
Hllerem, pozostawiony sam na sam z sob na mansardzie Hllerowskiej, nie mam
moliwoci wyjcia z mansardy Hllerowskiej (7 maja). Cikie wizienie, wizienie
solilokwium (9 maja), sowa Roithamera. Czytamy ksik i czytamy siebie, a przez to
gardzimy lekturami, sowa Roithamera, ju nie zaczniemy adnych lektur, ju nam nie wolno
czyta. Sysze i widzie (11 maja), sowa Roithamera. Nie mona wci istnie z najwiksz
intensywnoci, z tego powodu nasze mylenie i dziaanie (odczuwanie) zwalnia nagle, po to,
by po jakim czasie ponownie mc myle, dziaa i odczuwa z wielk intensywnoci, w
ten sposb z czasem osigamy coraz wiksz intensywno, dopki nie przekroczymy
granicy, ostatniej granicy, nie popadniemy w szalestwo, sowa Roithamera. Przygldam si
tej papierowej ry, nic poza tym (3 czerwca). Zawsze wychodzimy za daleko, by na tym
le nie wyj, obracajc w rzeczywisto to, co sobie postanowilimy, bezwzgldni wobec
wszystkiego, przede wszystkim wobec siebie samych a do ostatniej granicy, nie
przekraczajc granicy, sowa Roithamera. Zawsze wszystko a do ostatniej granicy, nie
cofajc si przed niczym, tak jak nie cofamy si przed mierci. Pewnego dnia, w jednej
jedynej chwili, przekraczamy t ostatni granic, ale to jeszcze nie ten moment w czasie.
Znamy metod, ale nie znamy momentu w czasie. To obojtne, czy wracam do Anglii z
Austrii, czy do Austrii z Anglii, sowa Roithamera. Zawsze mamy tylko jeden powd, dla
ktrego nie przekraczamy tej ostatniej granicy. Korci nas, by to uczyni, ale tego nie
czynimy, sowa Roithamera, nieustannie mylimy, eby to uczyni, a nie czynimy tego,
konsekwencja, niekonsekwencja, a przekroczymy ostatni granic. Z jednej strony praca
naukowa, z drugiej mj projekt, Stoek, najwysze szczcie / najwysze nieszczcie, nic
nie osignlimy, tylko to, co inni, przez to, e urzeczywistnilimy i ukoczylimy co
niezwykego, zwyk samotno, sowa Roithamera. Kiedy na ciao oprcz jego wasnego
ciaru dziaaj siy zewntrzne, odchyli si ono na jeden z bokw podstawy, jeeli linia

dziaania tak zwanej wypadkowej wszystkich aktywnych si przecina paszczyzn podoa


poza powierzchni podparcia, przy rwnowadze stabilnej tak zwana wypadkowa przebiega w
obrbie powierzchni podparcia, przy rwnowadze chwiejnej przecina ona jeden z bokw
podstawy, dokadnie krawd powierzchni podparcia, dokadnie krawd powierzchni
podparcia podkrelone. Zawsze szlimy za daleko, sowa Roithamera, przez to zawsze
szlimy a do ostatniej granicy. Ale jej nie przekroczylimy. Kiedy raz j przekrocz, bdzie
po wszystkim, sowa Roithamera, wszystkim podkrelone. Orientujemy si zawsze na
okrelony punkt w czasie, okrelony punkt podkrelone. Kiedy ten punkt w czasie zostaje
osignity, nie wiemy, e zosta osignity, ale jest to waciwy punkt w czasie. Tak dugo
moemy egzystowa z najwiksz intensywnoci, jak dugo jestemy, sowa Roithamera (7
czerwca). Koniec to nie proces. Przewit.

Posowie

1
Ta powie rodzia si dugo. W padzierniku 1970 r., wkrtce po otrzymaniu Nagrody
Bchnera, Thomas Bernhard rozmawia na temat nastpnego tekstu prozatorskiego z
wydawc Siegfriedem Unseldem, ktry par miesicy wczeniej opublikowa dobrze przyjt
przez krytyk i czytelnikw powie Kalkwerk. Akcja nowej prozy, ktr autor chcia
napisa w cigu najbliszych szeciu miesicy, miaa si toczy w fabryce papieru.
Kiedy Unseld odwiedzi Bernharda 9 lutego 1971 r., by zoy mu yczenia w czterdzieste
urodziny (ktre ten spdza w Brukseli, zaszywszy si w mieszkaniu yczliwego przyj acielaarystokraty, aby pisa bez dystrakcji), usysza od niego, e nowa proza bdzie jeszcze
intensywniejsza ni Kalkwerk, i odnotowa w swoim dzienniku, e autor Kalkwerku
przystpuje do pracy nad swoim opus magnum. A jak wiadomo, na pisanie wielkich dzie
potrzeba nieraz lat, naturalnie rzecz jasna przyjwszy, e bdzie si miao zapewnion
egzystencj materialn t myl komunikowa Bernhard Unseldowi w regularnych odstpach
czasu i trzeba przyzna, e odkd wydawnictwo Insel, wanie przez Suhrkamp Verlag
kupione, wydrukowao w 1963 r. Mrz, debiut powieciowy autora z Grnej Austrii,
wydawca z Frankfurtu by dla niego szczodry, niekiedy a do (wasnego!) blu. W kwietniu
1972 r., w czasie rozmowy o tekcie pod roboczym tytuem Erinnern (Przypomina lub
Wspomnienie), z ktrego mia potem powsta cykl Autobiografie, Bernhard znowu mwi o
powieci w toku miaa ona nazywa si Korekta i by ukoczona na pocztku grudnia.
W lutym 1972 r., dzie lub dwa po swoich czterdziestych pierwszych urodzinach,
Bernhard opowiada mieszkajcemu w okolicy zaprzyjanionemu porednikowi
nieruchomociami, Hennetmairowi, e ma ju pocztek, zakoczenie i cay szkielet akcji,
trzeba tylko wypeni t konstrukcj szczegami. Dziesi dni pniej po raz pierwszy pado
w rozmowie z tyme ssiadem sowo Stoek. I sprecyzowany zosta temat: mia nim by
powrt do Austrii wybitnego jej syna emigranta, temat jake wany z punktu widzenia
porachunkw autora z wasnym krajem. Sam Bernhard, jeli wierzy jego sowom, rwnie
kochajcy Austri, jak jej nienawidzcy, przywizany do rodzinnych stron, tego, co po
niemiecku nazywa si Heimat, swej maej grnoaustriackiej ojczyzny, na emigracj si nie
wybiera, relegowa tam tylko kolejnych bohaterw. Korekta miaa by histori
czterdziestolatka, ktry spostrzega, e co w yciu zrobi nie tak, i musi to skorygowa.
Unseld wyobraa sobie, e praca nad now powieci musiaa by zaawansowana, skoro w
maju Bernhard obieca przysa mu gotowy tekst do 1 listopada 1972 r. Wyobraa sobie!
Rok 1972 upyn autorowi pod znakiem pracy w teatrze i jeli naprawd Korekt pisa, to
raczej w przerwach w pisaniu sztuk i midzy ich premierami, a nie, jak zapewnia, odwrotnie.
Sztuki teatralne przeszkadzay mu w pracy nad proz, tak samo jak kontakty z ludmi, o
ktre czsto sam zabiega, cho ludzie wci odrywali go od pracy. Unseld musia zgodzi
si na przesunicie terminu ukoczenia Korekty z wiosny na jesie 1973 r. Pertraktujc z

wydawc, autor uywa mocnych argumentw ksika ma by najwaniejszym podem


jego umysu, nie powinna mie konkurencji w wiosennym planie Suhrkampa, zatem
najlepiej, by staa si gwnym punktem jesiennego. Przy okazji, cho dosta ju kilka
zaliczek, zauwaa Bernhard, e za ten utwr proz, ktry wci ocenia jako swoje
najwaniejsze dzieo, i tak otrzyma przecie, uwzgldniajc czas pracy, wynagrodzenie
nisze od zarobkw ssiada, robotnika sezonowego przesypujcego wir na hadach.
W lutym 1973 r., kilka dni po czterdziestych drugich urodzinach, obiecuje Unseldowi
znowu z Brukseli e przele manuskrypt do koca marca. Ale w marcu chce zabra
manuskrypt do Jugosawii, dokd regularnie wybiera si wiosn, aby przeglda teksty w
rdziemnomorskim klimacie, zbawiennym dla jego puc, wic ksika powinna raczej wyj
jesieni, a nawet wiosn 1974 r. I zapewnia, e tekst i tak wytrzyma prb czasu, nawet jeli
wyda si go za dziesi lat, a c mwi o roku! W poowie kwietnia, obraony na Unselda z
powodu monachijskiej inscenizacji Ignoranta i szaleca, owiadcza, e adnej prozy nie
bdzie u niego publikowa. W kocu kwietnia daje si jednak przez Unselda ubaga i
wsplnie uzgadniaj precyzyjny termin wydania Korekty: 3 kwietnia 1974 r., tekst ma
wpyn do koca padziernika. Pocztek listopada mija, a tekstu jak nie byo, tak nie ma
teraz przeszkod w wydaniu powieci jest teatr, Bernhard napisa bowiem dwie nowe sztuki,
bez sensu byoby zatem publikowa wszystko naraz. Unseld bez entuzjazmu przedua
termin wpynicia tekstu do 13 marca.
W pierwszych tygodniach 1974 r. Bernhard potwierdza marcowy termin zoenia powieci
warunek ukazania si jej w sierpniu. W kocu stycznia pisze do zaufanej protektorki,
Hedwig Stavianicek, e nie ruszy si z domu, dopki nie ukoczy Korekty. I chyba dopiero
wtedy bierze ten utwr na warsztat. Czterdzieste trzecie urodziny spdza w swoim
grnoaustriackim domu w Nathal na pisaniu powieci, a raczej jej korygowaniu, bo kiedy
marcowy termin mija, autor donosi wydawcy, e od miesicy ju pracuje nad czwartym
wymiarem Korekty i bdzie to trwao co najmniej do koca kwietnia. Od miesicy poddaj
Korekt ponownej korekcie. Za w kocu marca pisze do Unselda: korekta to zadanie
matematyczne, dopiero wtedy, gdy wszystko zostanie cakowicie rozwizane, stanie si
literatur pikn. Korygujc i porzdkujc wypowiedzi swego narratora, autor Bernhard
odnajduje si w lustrzanym odbiciu tego narratora, porzdkujcego i korygujcego
spucizn po bohaterze powieci Korekta, Roithamerze.
Wiosn 1974 r. na potwierdzenie, e praca nad powieci naprawd wkroczya w kocowe
stadium, wysya Bernhard spisany na dwch stronach maszynopisu zarys fabuy dziea i
zwiz jego charakterystyk. Tekst zaczyna si od przedstawienia protagonisty: Roithamer,
czterdziestodwuletni Austriak, matematyk i fizyk mieszkajcy w Cambridge, konsekwentnie
utrzymujc wszystko w tajemnicy, wznis dla swojej siostry, po trzech latach planowania
tudzie trzech latach budowania, ktre pochony cakowicie jego zasoby umysowe,
porodku Kobernauerwald, na lenym terenie o szerokoci 70 km, a dugoci 90 km,
budowl stuprocentowo jej odpowiadajc Stoek. A koczy stwierdzeniem w kategoriach
oglnych: Tematyk tej powieci jest abstrakcyjne pytanie o pojcie prawdy w naukach,
filozofii i metodologii poznania intensywn zmysow konkretno tekstu naley tutaj
rozumie jako dialektyczn odpowied. Po otrzymaniu tego komentarza wydawnictwo
wysya formalny kontrakt. Unseld ma si zjawi 30 kwietnia w Wiedniu przed premier
sztuki Na polowaniu, aby w hotelu Sacher odebra od autora gotowy tekst Korekty, ale wraca
do Frankfurtu z pustymi rkoma. Rwnie uzgodniony wwczas termin czerwcowy, po
korekcie umowy i transferze bankowym, mija bezowocnie tym razem Bernhard nie zdy
jeszcze przepisa dugiego tekstu na maszynie. A w lipcu informuje Unselda, e niestety,
robic herbat, poparzy si wrztkiem i na razie musi przesta przepisywa. Po kolejnej
pielgrzymce do Ohlsdorfw ostatnich dniach 1974 r. Unseld notuje z przygnbieniem, e
niech Bernharda do oddania manuskryptu ma albo podoe irracjonalne, albo

materialistyczne.
I tak, pi lat od zrodzenia si pomysu w gowie pisarza, dla jego wydawcy zaczyna si
pity rok nadziei na otrzymanie od Austriaka kolejnej wielkiej powieci. Tydzie po swoich
czterdziestych czwartych urodzinach tudzie po kolejnym zastrzyku pieninym z Suhrkamp
Verlag autor zobowizuje si solennie przekaza tekst w kocu kwietnia i tym razem
rzeczywicie dotrzymuje sowa, przekazujc Korekt 15 maja. Mona sobie wyobrazi
ulg Unselda. Przyjmujc maszynopis w wiedeskim hotelu, zarcza autorowi, e Korekta
bdzie filarem i centralnym punktem planu wydawniczego na jesie 1975 r. Natychmiast
zaczynaj si prace redakcyjne. Bomba wybucha jednak, kiedy wydawca z Frankfurtu
dowiaduje si w sierpniu, e jego salzburski konkurent Residenz Verlag ju drukuje ksik
Przyczyna ktr Bernhard pod tytuem Erinnern obieca Suhrkampowi jeszcze w 1972 r.
Unseld robi jednak dobr min do zej gry i godzi si nie ma wyboru z faktem, e
Autobiografie, ktre stan si najbardziej poczytn proz Bernharda i przyczyni si rwnie
do jego midzynarodowej sawy, nie bd firmowane nadrukiem SV. Pierwsza edycja
Korekty trafia do ksigar 10 wrzenia. Recepcji tego wymagajcego mudnej lektury tekstu
nie pomoe rozgos, ktry szybko zdobya atwiejsza w czytaniu i bardziej uniwersalna

Przyczyna.

2
Szczegy dugiej historii powstawania Korekty skrupulatnie wyawiaj i zestawiaj w
komentarzu edytorskim Martin Huber i Wendelin Schmidt-Dengler1. Oprcz subowych
notatek Unselda wykorzystuj gwnie dokumenty z dwch rde, ktre po mierci autora
Korekty stay si dostpne szerszej publicznoci. Pierwszym jest wydana niedawno w
opasym tomie korespondencja Bernharda i Unselda2 osiemset szedziesit stron
fascynujcej lektury! Drugim jest debiut ksikowy osiemdziesiciolatka, nietypowy
bestseller czowieka, ktry w yciu nie para si pisaniem, liczce zaledwie okoo
szeciuset stron dzieo pod tytuem Rok z Thomasem Bernhardem. Zapiecztowali dziennik
19723. Karl Ignaz Hennetmair, wspomniany wczeniej porednik nieruchomociami, przez
okrgy rok sporzdza zapiski z rozmw i spotka z niegrzeszcym maomwnoci
Bernhardem. Powtarza za Bernhardem wszystko, co ten mu opowiedzia, a byo tego bardzo
wiele. W kwestiach twrczoci autor czciej ni o tym, co pisze, mwi o negocjacjach i
rozmowach z wydawcami, autorami inscenizacji, festiwalowym tumem. Przede wszystkim
jednak barwnie komentuje wszystko, co go otacza, natur, rzeczywisto spoeczn,
towarzyskie uwarunkowania, ludzi z wielkiego wiata i zachowanie ssiadw.
Barwnie i bez umiaru. Bernhard dawa sobie prawo do goszenia, tak prywatnie, jak
publicznie, na pimie i w mowie z nielicznymi wyjtkami wszystkiego, co tylko lina
przyniosa mu na jzyk. Manifestowana wszem wobec niech pisarza do krytykw i
widowni przysparzaa mu tak entuzjastycznych zwolennikw, jak wrogw, w obu wypadkach
powikszajc grono ludzi, dla ktrych Bernhard wiele znaczy. Cho przez sam swoj
twrczo zasugiwa na rozgos, przyday mu go dodatkowo pene temperamentu
wystpienia. Na to, e si go nie zauwaa, nie mia prawa si skary.
Lata pracy nad Korekt to dla Bernharda okres stabilizacji i osignitych zaskakujco
prdko sukcesu i sawy, jakby wbrew sobie, cho przecie usilnie o nie zabiega. To rwnie
najlepszy czas dla jego zdrowia, tragicznie nadszarpnitego w modoci, kiedy jako
1

Thomas Bernhard, Werke, Band 4, Korrektur, Suhrkamp Verlag, Frankfurt 2005.


Der Briefwechsel Thomas Bernhard/ Siegfried Unseld, Suhrkamp Verlag, Frankfurt/Main 2009.
3
Karl Ignaz Hennetmair, Ein Jahr mit Thomas Bernhard. Das versiegelte Tagebuch 1972, Residenz Verlag,
2

Salzburg 2000.

nastolatek nabawi si grulicy. Jej nastpstwa niemal przestay dawa mu si we znaki,


szybko wyszed te z cikiego kryzysu w 1967 r., kiedy w Wiedniu musia si podda
operacji puc. Ten epizod by ju sygnaem schorzenia autoimmunologicznego, czstego u
pacjentw z grulicz przeszoci. Morbus Boeck, choroba, ktra go zabia, miaa si
odezwa kilka lat pniej, atakujc wzy chonne, a na koniec serce. Ale pocztek lat
siedemdziesitych by jeszcze askawy.

3
Terytorium Bernharda. Jego maa ojczyzna. W poowie drogi midzy Linzem a
Salzburgiem, gdzie upyna jego modo. To w tych okolicach Roithamer buduje dla siostry
Stoek. A pisarz posiada tutaj trzy nieruchomoci, wszystkie niedaleko miasteczka
Gmunden. Dom w Obernathal w gminie Ohlsdorf remontowa od 1965 do 1975 r., dwa inne,
jeden na wzgrzu Grasberg, drugi w gminie Ottnang, kupi w czasie pracy nad Korekt.
Przebudowa domw sprowadzaa Bernharda na ziemi, dawaa mu wytchnienie od literatury
i teatru, jednoczenie bdc dla teatru i literatury poywk.
Budowa domu dla siostry sprowadzaa rwnie na ziemi aczkolwiek w sposb
cakowicie nieprzyziemny austriackiego filozofa z Cambridge, w ktrym pisarz z
Obernathal znalaz inspiracj dla postaci Roithamera. W cytowanym ju streszczeniu
powieci z 1974 r. stwierdza Bernhard: Kim jest Roithamer, matematyk, fizyk? Odpowied
brzmi: to nie jest Wittgenstein, a jednak to jest Wittgenstein. Autor Traktatu logicznofilozoficznego, dziea, ktre, w odrnieniu od innych wielkich tekstw filozoficznych,
przestudiowa Bernhard z owkiem w rku i chcia nawet, wanie okoo 1970 r.,
Wittgensteinowskie tezy zastosowa w praktyce do swoich tekstw imponowa mu
bezkompromisowoci, tak w potyczkach ze wiatem, jak nierozumiejc go rodzin.
Ludwig Wittgenstein, wsplnie z architektem Paulem Engelmannem, uczniem Adolfa
Loosa, zaprojektowa dla swojej siostry Margaret dom w Wiedniu przy Kundmanngasse. Ju
w trakcie rozpocztej w 1925 r. budowy Wittgenstein zaj si opracowaniem wntrz, przez
dwa lata ulepsza projekt, gwnie eliminujc elementy dekoracyjne, i dopracowywa
szczegy. Kiedy budynek by niemal gotowy, z myl o poprawieniu proporcji wntrza
Wittgenstein zada podniesienia stropw o trzy centymetry. Prace nad kolejnymi
projektami drzwi, okien, klamek i kaloryferw, minimalnie si od siebie rnicymi, wci
usprawnianymi, doprowadzay wykonawcw do wyczerpania nerwowego. Filozofarchitekt by jednak guchy na ich protesty. Nie interesuje mnie wzniesienie jakiego
budynku, lecz uwiadomienie sobie podstaw wszelkich moliwych budynkw, mia
powiedzie Wittgenstein. Praca architekta nie rnia si dla niego od pracy filozofa, bya
przede wszystkim prac nad sob samym. Prac nad wasnym rozumieniem. Nad tym, jak
czowiek widzi rzeczy
Autentyczn budowl w centrum Wiednia, zrealizowan w modernistycznej formie trzech
poczonych prostopadocianw, autor Korekty obrci w dom z opowieci gotyckiej,
mityczny Stoek, postawiony w rodku olbrzymiego lasu. A niezdecydowanie siostry
Wittgensteina, ktra jednak przy Kundmanngasse zamieszkaa, w tekcie Bernharda zamienia
si w samobjcz odmow siostry Roithamera, prowadzc do samobjstwa tego (co
niektrzy interpretuj jako zakamuflowany sygna mioci kazirodczej, ktra moga si
objawi, ale nie zostaa speniona).
Cho w Korekcie wiele mwi si o Cambridge, akcja powieci rozgrywa si w
autentycznym i wymienionym z nazwy miejscu w przeomie rzeki Aurach nieopodal
Gmunden. Kady, kto si tam uda, bez trudu odnajdzie samotne gospodarstwo, w ktrym
miecio si atelier preparatora ptakw. Mao tego, nazwisko preparatora brzmi Hller,
dokadnie jak bohatera powieci. Thomas Bernhard rzeczywicie zna Hllera i jego dom.

Wszelkie podobiestwa do realnych osb i wydarze nie s przypadkowe cho podobnie


jak z Wittgensteinem, Bernhardowski Hller jest i zarazem nie jest Hllerem, a przewenie
Aurach w powieci jest i nie jest Aurachengstelle.
Mansard wymyli sobie Bernhard, u mnie bya to po prostu pakamera, mwi Hller,
pytany o to w dokumencie filmowym Seppa Dreissingera (jeszcze niewyemitowanym).
Pewnego dnia Bernhard zapuka do drzwi Hllera i spyta, czy moe si troch rozejrze.
Sdzc, e ma do czynienia z potencjalnym kupcem, Hller pokaza mu ptaki. Bernhard
chcia jeszcze zobaczy rzek z perspektywy domu, wic Hller zaprowadzi go do pokoju na
pitrze, z ktrego roztacza si widok na przeom Aurach.
Jeszcze kilkakrotnie pojawia si Bernhard u Hllera, proszc, by ten pozwoli mu wej
do pomieszczenia na pitrze. Notowa co przy biurku, siedzia na fotelu, a potem dzikowa
i wychodzi. W filmie Dreissingera Hller zaprzecza, e Bernhard spdzi noc w jego domu,
potwierdza jednak, e pisarz widzia go raz przy pracy, cho Hller zazwyczaj do swego
sanktuarium nikogo nie wpuszcza. Preparowa akurat olbrzymiego guszca, to prawda, ale
opis wypychania olbrzymiego ptaka w Korekcie nie ma oczywicie nic wsplnego z technik
preparowania. Wypychajc ptaka celuloz tak, jak przedstawia to Bernhard, nie mona
byoby nada mu waciwego ksztatu, mwi Hller. Mia w tym okresie duo roboty, wic
wizyty Bernharda waciwie mu przeszkadzay, jeli je tolerowa, to jedynie w nadziei, e
go wreszcie co kupi. Ale nie kupi.
Aurach jest, nawiasem mwic, raczej spokojn rzeczk, wyjwszy okresy przyboru wd,
a przeprowadzona niedawno korekta jej biegu sprawia, e przejedajc tamtdy, nieraz
przeomu w ogle si nie zauwaa. Rwnie Kobernauerwald jest autentycznym miejscem:
to rozlege cho nie tak, jak sugeruje Korekta pasmo wzgrz poronitych wierkowym
lasem po zachodniej stronie terytorium Bernharda. Punktem wyjcia w fikcji tego autora jest
konkretna sceneria i prawdziwi ludzie. Udramatyzowany krajobraz, Wittgenstein i Hller to
trzy punkty oparcia w 360-stronicowej powieci, ktra w zamierzeniu autora daje sw
intensywn, zmysow konkretnoci odpowied na pytania o prawd w naukach, filozofii
i metodologii poznania. W oparciu o nie zostaje wprawiony w ruch mechanizm generowania
zda, ktre trudno zatrzyma.

4
Proza Bernharda to najbardziej podna, odkrywcza, najwaniejsza cz jego dorobku. Ale
wicej sawy, honorw i pienidzy przynosiy mu sztuki teatralne, wystawiane na
renomowanych scenach, grane przez najlepszych aktorw, zauwaane przez wpywowych
krytykw. Korekta spina klamr okres, w ktrym odbyy si premiery czterech dramatw:
wita Borysa, Ignoranta i szaleca, Na polowaniu i Siy przyzwyczajenia (Prezydent za by
ju w drodze) i powstay dwa scenariusze filmowe, Der Italiener i Der Kulterer. Midzy 1970
a 1975 rokiem autor opublikowa dwie ksiki proz, znakomite, cho niedoceniane Gehen
(Chodzenie, 1971) oraz zbir opowiada Midland in Stilfs (1971), przede wszystkim za
pierwsz cz zbeletryzowanej biografii, Przyczyn. W stylu i swojej wymowie Korekta i
Przyczyna to niemal przeciwiestwo po dokadnym zbadaniu okae si jednak, e
domniemana szczero w autobiografii nie wyklucza wcale zmylenia. U Bernharda fikcja
literacka w podobnym stopniu bywa autobiografi, jak autobiografia skaona jest
swobodnym przeinaczaniem faktw i wymylaniem nowych. Prawda po zbadaniu faktw
musi okaza si zmyleniem, zmylenie moe by prawd. Kiedy Bernhard chce pisa o
sobie, popada w fikcj. Kiedy natomiast pisze fikcj, koczy prdzej czy pniej na
autobiografii.
Korekta stanowi jedno z centralnych ogniw prozatorskiej ewolucji Bernharda, ktrej
kamienie milowe to kolejno: Mrz, Amras, Zaburzenie, Kalkwerk, Korekta, Bratanek

Wittgensteina, Przegrany, Wycinka, Dawni mistrzowie i Wymazywanie. Przez ponad


wierwiecze Bernhard mwi tym samym gosem, ale rozpisanym na wiele wariantw,
ktre, w myl wasnej logiki, wyprbowywa w kolejnych fazach twrczoci. W kluczowych
powieciach rzuca coraz to nowe wyzwania czytelnikowi przyzwyczajonemu do prozy
bardziej konwencjonalnej, lecz elementy stae, na przykad powtrzenia i muzyczny rytm,
obecne s od Mrozu do Wymazywania. Korekt poprzedza i nieco przytacza swoj
niewymuszon wielkoci Kalkwerk, dzieo bardziej ludzkie, bo nie skupiajce si na
abstrakcyjnym dla czytelnika procesie porzdkowania zapiskw po niezrozumianym
naukowcu, tylko przedstawiajce kryzys w zwizku dwojga ludzi naznaczonych
nieszczciem i targanych sprzecznociami. Po Korekcie przychodzi kolej na dalsze czci
autobiografii, Suteren (1976) i Oddech (1978), oraz rwnie intensywn jak Kalkmrk krtk
powieci (Tak, 1978), ktrej wielk zalet jest zwizo jak rozgadanie byo zalet

Kalkwerku.
Narracja Korekty, podobnie jak Gehen, blisza jest urywanym, ekspresjonistycznym
erupcjom w monologach malarza Straucha z debiutanckiego Mrozu ni okrgym,
klasycystycznym zdaniom w pnej prozie, do ktrej naley na przykad Wycinka (1984),
eksponujca retoryk powieciow dominujc od ok. 1980 r. Gehen otwiera drog
eksperymentom z typem narracji, w ktrej pojawia si duch Wittgensteina. To utwr skrajny,
wany jako stylistyczne tour de force jego radykalizmu nie pobije aden przyszy wikszy
tekst pisarza. Fabua, zatopiona w codziennoci i w banalnym pejzau robotniczych dzielnic
Wiednia, przekazywana jest zdaniami o mechanicznej strukturze, ktre niejako niszcz tej
fabuy materialno. Mowa zwrcona jest w wielu miejscach wycznie ku sobie,
zorientowana na siebie, mowa prbujca ugry wasny ogon. Zaraz potem prbuje Bernhard
w Korekcie, tak jak potrafi, zastosowa w praktyce tezy filozofii jzyka Wittgensteina.
Ju w Kalkwerku Bernhard opowiada historie ustami wielu postaci, w sposb sztuczny,
nienaturalny decentralizujc narracj, rozwarstwiajc i relatywizujc (tudzie
pseudorelatywizujc) opowiadane fabuy. Stylistycznym tego wyznacznikiem s sygnay
przytoczenia, typu: powiedzia X, twierdzi Y, wedug Z, sowa Roithamera.
Wczeniej, na przykad w Mrozie czy Zaburzeniu, istnia wyrany podzia na bohatera i
obiekt(y) jego narracji, natomiast poczwszy od lat siedemdziesitych, kiedy bohater zostaje
rozpisany na kilka postaci, czytelnikowi trudno nieraz przychodzi rozwikanie gry autora,
polegajcej na eksponowaniu zbienoci i rozbienoci midzy bohaterami i narratorami.
Czytelnik nie zawsze jest w stanie okreli, kto mwi w nastpujcych po sobie zdaniach. Ma
to zwizek ze specyficznym stosowaniem przez Bernharda mowy pozornie zalenej, a raczej
melanu mowy zalenej, pozornie zalenej i bezporednich cytatw pierwsza
niepostrzeenie przechodzi w drug, a niekiedy zamienia si w cytat.
W prozie lat osiemdziesitych Bernhard nie zrezygnuje wprawdzie ani z natrtnych
powtrze, ani z sygnaw przytocze, czsto bd one jednak peniy rol retorycznego
ozdobnika. W Wycince tak funkcjonuje na przykad refren pomylaem w fotelu z uszami.
Przytoczenia w Korekcie miay jeszcze funkcj epistemologiczn. Okoo roku 1980, po Ja,
wraz z Bratankiem Wittgensteina, wkroczy Bernhard w okres klasycystyczny, w jego
prozie wszystko bdzie kontrolowane, mniej znajdzie si w niej ryzyka, ale i mniej odkry.

5
Lektura Korekty nastrcza take inn trudno ni tylko skadniowe prby si cignce
si na wielu stronach zdania. Nie do, e tekst jest tak poszatkowany, atwo si zagubi w
enuncjacjach bohaterw, to jeszcze trudno si poapa w samym schemacie fabularnym
powie dzieli si na dwie czci: pierwsz stanowi pierwszoosobowa narracja przyjaciela
Roithamera, drug zebrany i uporzdkowany przez tego przyjaciela tekst Roithamera.

Tumaczc drug cz, miaem wraenie, e autor omykowo umieci w niej cae fragmenty
nalece do pierwszej.
Do niepewnoci czytelnika wydatnie przyczynia si fakt, e po oddaniu tekstu do redakcji
Bernhard tak naprawd nigdy nie dokona sumiennej i wnikliwej korekty. Unseldowi zaleao
oczywicie, po tylu latach oczekiwania, na jak najszybszym wydaniu. Mia na to zaledwie
trzy miesice, a w tej epoce wszystko odbywao si bez pomocy komputera. Zawikany do
maksimum styl powieci sprzyja redaktorskim niedopatrzeniom. wiadomy, e te 360 stron
zapisanego w dwch akapitach tekstu okae si zmor dla redaktorw i korektorw,
doceniajc ich trud, autor obiecywa im butelk szampana (nie ma potwierdzenia, e wysa),
sfrustrowani redaktorzy nie mieli jednak czasu, by zastosowa do dziea, tak jak to mieli w
zwyczaju, wysokie standardy edytorskiej dokadnoci. A on tego lata by bardzo zajty.
Pierwsze wydanie, po dokadnej lekturze z nosem w tekcie, trzeba by nazwa edytorsk
katastrof. Poniewa Korekta nie doczekaa si wielu wznowie, rwnie i pniej Bernhard
nie przeprowadzi porzdnej korekty.
A byoby co poprawia, jako e przez popiech redakcja nie zauwaya wielu zda, w
ktrych nie ma na przykad czasownika posikowego albo istnieje niezgodno podmiotu w
zdaniu podrzdnym, w ktrych brak zakoczenia albo zachodzi wyrana sprzeczno
logiczna, a nawet takich, w ktrych gubi si poruszany wtek. W rezultacie to dzieo,
czynice z perfekcji jeden z gwnych tematw, nienaturalnie skomplikowane skadniowo,
wielokrotnie zawodzi w najczulszym punkcie. W komentarzu krytycznym do gruntownie
przejrzanego wydania z 2005 r. Huber i Schmidt-Dengler przy wielu zdaniach sugeruj
korekty i uzupenienia, nie ingerujc jednak w tekst. Nie maj prawa poprawia oryginau.
Lista zda niezmiernie i jak si okazao nadmiernie! rozbudowanych, ale niepoprawnych,
przekrconych, zajmuje niemal dwadziecia stron komentarza!
Jak w takiej sytuacji powinien zachowa si tumacz? Opatrzenie a tylu miejsc
szczegowymi uwagami lub przypisami odebraoby polskiemu czytelnikowi pen
satysfakcj z obcowania z dzieem bez porednikw. Zdecydowaem si wic pozostawi te
zdania, w znakomitej wikszoci nadmiernie zoone, niech same si broni. Moe obroni je
czytanie na gos, zgodnie z preferencj samego autora. Wystarczy wyobrazi sobie kogo
wygaszajcego swj monolog tak, jak najlepsi aktorzy w spektaklach Peymanna czy Lupy.
Kto nagle si w czym pogubi, ale nie zwracajc na to uwagi, bdzie mwi dalej. W
niektrych wypadkach wykorzystaem jednak licencj tumacza, ktry tu i wdzie znajduje
sposb, by dyskretnym makijaem ukry drobn wad urody.
Z dzisiejszej perspektywy Korekta moe wydawa si Czycem, w ktrym musimy
spdzi jaki czas, nim dostaniemy si do Raju (a moe Pieka?) Wymazywania, Wycinki czy
Przegranego. Warto jednak podj wysiek przyswojenia tego, co tym razem nie otwiera si
przed nami tak atwo. Tym bardziej e sam tekst, jak zwykle u Bernharda, jest bardzo nony,
przykuwa uwag czytelnika, nawet niechtnego autorowi.
To zreszt czste spostrzeenie wielu piszcych o nim. W 1969 r. Ingeborg Bachmann,
przyznajc, e lektura wielu stron prozy Bernharda bya dla niej katorg (nie przysigabym,
e przeczytaam je wszystkie, nie podoaabym), pisaa, e dowodz one jednak, i
nowoczesno to nie eksperymenty na literach, nie prby odwagi w kaligrafii, tylko
radykalno zawarta w myli idcej na caego. Gdzie jest jego miejsce, czego waciwie
chce, do czego si to wszystko odnosi, w jak rozmow miesza si ten monolog?
A po mierci Bernharda Elfriede Jelinek napisaa: Obok tego martwego giganta nie
przejdzie ju nikt obojtnie. Doywotnia choroba wyniosa go ponad ycie, oddech, ktrego
wci mu brako, musia na trwae zapisa w ksikach. Stwierdziwszy, e krytyka
spoeczna sprowadza si u niego do krytyki kadego wobec kadego, krytyki rezolutnego
przemdrzaka, ktry wlizguje si w rol jedynego, kto ma racj, Jelinek tumaczy swoj
fascynacj Bernhardem rytmem jego prozy: Dopki mwi, jestem. Nawet jeli

wiedzielimy od dawna, co takiego () powiedzia w caej muzycznoci, ukadzie


rytmicznym, owej sinusoidzie bez koca, jego teksty byy niewyczerpane, musielimy je, w
kocu te tracc oddech, wci czyta dalej.4

Marek Kdzierski

Ingeborg Bachmann, Thomas Bernhard. Ein Versuch. Entwurf-, Elfriede Jelinek, Atemlos. Cytaty wg
mojego tumaczenia w Kwartalniku Artystycznym nr 3 (63) 2009, s. 67-72.

You might also like