You are on page 1of 14

kfeU J^fi

130;i|-

SANIA. I ROZBIORY

*ws

Szkice

m fc.
1
suplement
o
cudzysowie
i
ekonomii
ogl
.;!
lisujac niejako
ajc co, cieao mi u Markowskiego brakuje (wanej dla mm'a.Jg |
/skiej lekturvBataille'), a zarazem dodajc argumenty napd-;^ gj
nie jego dyskursu. Odpowiadam na tekst Markowskiego, ale - | | |
siebie'za jego tekst odpowiedzialnym
'. ''sau
, 3 a

Krzysztof

M i.

Kosiski^

'.pt tej.:

ft-r-^S l i ..-im g s >

Jean-Franois Lyotard
l i i 1
:\'?M feit
1.1KS rfc- ,

Po wzniosoci:
stanowisko estetyki1

Ponisze uwagi chciabym powici kwestii stano&:'


\ i $ | | owiska (lub stanowisk), jakie estetyka zajmuje w sprawie treci lub ma"<^M fe^rH- Zamierzam tu przedstawi najoglniejsz lini rozumowania.
# P i ^Przede wszystkim uwaam za konieczne stwierdzi, e aby mie poj-'%M ^cie, o co toczy si gra w modernizmie, a zwaszcza w awangardowych
' " J E prchah plastycznych i muzycznych, nie mona unikn odwoania do
JM m&nalityki wzniosoci Kanta, wchodzcej w skad Krytyki wadzy sejdzeifa^^pCm'. Proponuj zatem rozpocz rozwaanie zjawiska modernizmu od
g||j>rzyjcia nastpujcych zaoe.
" , - . ^ j ^ ^ d pocztku naszego wieku sztuka nie ma ju do czynienia z piknem/;
" ''''-Si^p . z czym, co nazwa mona wzniosoci. Nie bior tutaj pod uwa-<
l
-^%flfl:&?. wspczesnych kierunkw malarstwa, architektury czy muzyki - na
''^lliPlSprzykted transawangardyzmu, nowego ekspresjonizmu, nowego su'^Ji^biektywizmu, postmodernizmu ird. Wedug mnie szukaj one powrotu
Jj 1 'Pierwodruk w: The Srae oj Theoiy". Hisloiy, An, une! Critical Discour.se, ed.
Lvb.'CaiToll, New York-Oxford 1990: artyku !en zoMa! napisany przez Lyotarda po
^.angielsku i przejrzany na uytek publikacji przez rmcTomiche.

133
PO WZNIOSOCI: STANOWISKO ESTETYKI
; a'
do tradycyjnych kryteriw smaku. Wszystkie te ruchy" postrzegam'|| | j estetyczny" (negatywny) znak transcendencji odpowiadajcej raczej
- "zachodzenia
-
i - dwch
- ---obszarw,
--- -..*...ktre
i-..^
..,..(....'.
jako efekt
na siebie
powinny
by : j ^ :^v'etyce transcendencji prawa moralnego i wolnoci. Wznioso nie pow moim odczuciu - rozdzielone i trzvmane w izolacji. Mam na myli ;| -|i'.- winna by w adnym razie traktowana jako fakt ludzkiej sztuki lub wy
obszar dziaalnoci kulturalnej i obszar pracy artystycznej. Malarzy | | ^ posaonej w znaczenia przyrody. Odzwierciedla ona bowiem stan,
w ktrym przyroda przestaje przemawia do nas w swoim Chijfresi pisarzy wyrnia to, e zawsze ywo i odpowiedzialnie reaguj na. ::'
pytania w rodzaju: Co malowa'' Co pisa? Rzecz jasna, oddziauj na ~J| i chrifi, w zaszyfrowanym kodzie lub poprzez swoje formy - wzrokowe
nich take potrzeby faktycznych lub potencjalnych odbiorcw, jak r- 'M ~{ rdwikowe krajobrazy wywoujce uczucia czystej przyjemnoci,
wnie dani:! rynku lub przemysu sztuki, ale te oczekiwania usyluo- '.'M a zarazem przynaglajce intelekt do odcyfruwania tych enigmatycz
wane s na zewntrz ich pisania czy malowania. Dla przykadu, czym =| jS nych znakw. Przyroda, twierdzi Kant, nie jest ju nadawc tajnych
i jednoczenie wyranie odbieranych treci, adresowanych do wyob
innym jest wymg mylenia, a czym innym powinno nauczania (kt1
ra jest rodzajem dziaalnoci kulturalnej). Nie chciabym wywoa wra- '$ f rani. Przeciwnie, przyroda jest wykorzystywana, a nawet eksploato
wana, przez intelekt dla celu, ktry nie jest jej wasnym celem i ktry
eni, e traktuj dziaalno kulturaln / lekcewaeniem; lo po prostu . |
nie jest nawet celowoci bez celu, jak w przypadku odczuwania pik
zupenie inna sfera aktywnoci ni praca artystyczna (obejmujca to,
na. Wznioso lo Geiste sgejuhl, odczucie samego intelektu, podczas -"-)
co rozumiem przez pojcie mylenia).
gdy pikno rodzi si jako wraenie zgodnoci pomidzy przyrod Cm- '"'
Jednym z najbardziej zdecydowanych rozpozna w Kaniowskiej anatelektem, czy te - co na jedno wychodzi""1 pomidy~^d^Tn^sci~wy^ f u
!.y. lizie wzniosoci jest stwierdzenie upadku roli wyobrani w jej odczui. waniu. Wyobrania jest wadz przedstawiania.-Jednak, uwolniona od ' J ;; obraenia i zdolnoci pojmowania. Te za I uFm^^przyTtajnuileyzarc-^ *~
zobowiza mylenia pojciowego {rozumienia)7'jes^j^^'Sj] ;'|j ;} czyiry/ostaja'zeTwTmcTTedy wkracza wznioso. Idea, zwaszcza Pf
prze7isrwTani"aleg,'c zmysowe", ale Take takiego przedstawiania, m % Idea czystego rozumu praktycznego - prawa i wolnoci - projektuje \jJ
M> K trego celem jest zdobycie wiedzy na' tema'smglJ'llwlSczlyar-'^ y wasn guaji-prezentacj w rozdarciu wyobrani, a osiga j ostate- W1
WowcTs 'wyobrania staje si wadz przeds ta wiania" wszlEeiraa- ~& ,\cznie za porednictwem braku lub zagubienia przedmiotw przyrody. u?
nych, rwnie tych wyimaginowanych" czy wrcz wykreowanych". ,'| -i Geistesgefhl, odczucie samego intelektu, ujawnia, e jest on pozba
Poniewa kade przedstawienie polega na mise enferme, na umieszcza- : "| i, wiony tego, co przyrodzone, e przyroda jest tym, co z niego uszo.
Odtd moe on dowiadcza jedynie samego siebie. W tym sensie
niu treci w formach, upadek wyobrani musi by traktowany, jak wy- ; : |
kaza Kant. jako znak, e w odczuciu wzniosoci forma staje si n i e ^ p wznioso nie jest niczym innym ni ofiarn zapowiedzi etyki w dzie-V^
istotn. Jednak, jeli nie ma ju form, co dzieje si z t r B a ^ T p 3 & % j J dinie estetyki - ofiarn, bo wymagaojij^zioenia ofiaryz poddajcej i
cnoci tego, co przedstawiane? .-'
-'^.fi/^M^^^^M |Csi wyobraeniu przyrody nYoarz rozumu praktycznego (fakt.ten w
\ Rozwizanie powyszego paradoksu, th. "paradoksu estetyki bez po- ^ wywouje kwesti elycnej"oceny "ucYucia wzniosoci). Ta zapowied aj
) strzeganych czy wyobraalnych form zawiera si w tej myli Kanta,] J | ; gosi koniec estetyki, estetyki pikna w imi ostatecznego przeznacz- -,
.. i kLra wiedzie do zaoenia, ze istnieje zwizek pomidzy Ide r o z u m u j ! | nia umysu - wolnoci.
:JC! i niemoc wyobrani. W sytuacji" wzniosoci to, co mona okreli A Te wstpne rozwaania skaniaj mnie do sformuowania podstawowe- i
L/.' jako Absolut, absolutn wielko czy absolutn przyczyn (lub si),: " | % go pytania: Co w tej sytuacji dzieje si ze sztuk, malarstwem, muzyk?
Mwic inaczej: co ze sztuk i poza-moraln dziaalnoci w warun
ri , staje si f/w/.W-poslrzeg;dne '<:a spraw fiaska zdolnoci przedstawiania: ' ^ Vlk
5i Absolut, o ktrym mowa, to nic innego jak przedmiot Idei rozumu.
t-' kach zarysowanej wyej katastrofy? Czym moe by sztuka zmuszona
Mona zasadnie zapyta, czy to przejcie od wyobrani do czystego Vt| p nie tylko do dziaania bez prawa przesdzania o swoich sensach (co *'
M%-' rozumu (zarwno teoretycznego, jak i praktycznego) zostawia jeszcze % \; ujawnia Analityka pikna), ale take pozbawiona moliwoci przymiejsce na estetyk. To. co przede wszystkim zwrcio uwag Kanta -^ ^wdziewania dowolnych form, podpowiadanych dotychczas przez *
w uczuciu wzniosoci, zawk-ra si w spostrzeeniu, e stanowi ona fj\ smak? Co dla ludzkiego umysu moe si osta zesztuki, jeli w jej A
JEAN-FRANOIS LYOTARD

132

B ? * .

. _ . :

'

'

JEAN-FRANOIS LYOTARD

m $ 135

134 '38

PO WZNIOSO!: STANOWISKO ESTETYKI

wa, a co po niemiecku dobrze oddaje slowo Mannigfaltigkeil. Natom.m. miast tre ukazywana jest jako par excellence rnorodna, nietrwaa
przedstawienie uznawane jest za n i e m o l i w e ?
J ;J*g
iznikliwa.
Mamy, jak sdz, pewn przewag nad Kantem (to tylko kwestia chro: J | |
Tak
wanie wygldaj podstawy estetyki pikna. To, co nazywamy
nologii), polegajc na tym. e moemy wyciga wnioski z ekspery- 'M%
mentw podejmowanych przez zachodnich malarzy i muzykw w ci- '^f |'.' formalizmem, jest przypuszczalnie ostateczn prb umieszczenia
sztuki w obramowaniu pikna poprzez wypracowanie waciwych wa
gu ostatnich dwch stuleci. Wszelka prba sformuowania jednoznacz
runkw przedstawienia.
^J
nej interpretacji tego olniewajcego pochodu plastycznych i akusty
' -'
cznych innowacji wiadczyaby o arogancji i gupocie. Mimo to chcia m- Mutatis mutandis, mona dopatrzy si tej hierarchizujcej opozycji ) *
w
dokonanym
przez
Arystotelesa
rozrnieniu
natury
jako
sztuki
/
^'
bym tu wydoby i uwypukli pewien problem, w mojej opinii niezwyk

i
sztuki
jako
natury.
Tre
jest
umieszczana
po
stronie
siy,
ale
takiej'
'^
le istotny i zarazem silnie inspirujcy. Ma on zwizek z hipotezjbezsiy, ktrej dziaanie jest wyobraane jako potencjalne, zwizane z nie- \" '"
foremnoci- hipotez, ktr odziedziczylimy po Kaniowskiej analizie
zdeterminowanym porzdkiem r/,eczy, Natomiast forma z waciw so- L- '
wzniosoci. Problem", o ktrym mowa, dotyczy g,""co JesflTeii)
3 bie sprawczo.ci jest postrzegana jako akt, ktry udziela odpowiednie- "**
aibo materi w przypadku szluk piknych. Moe siokaza, ze chodzi
go ksztatu materialnym rzeczom. Owa ..odpowiednio" ksztatu po
tu w istocie -poddaj re sugesti pod rozwag - o inne nazwanie obec- t:M
winna by traktowana jako zgodno pomidzy nieokrelonym i trud
noci tego, co przedstawiane.
nym do zrozumienia parciem", naciskiem cechujcym nieodcznie
Przez dwa tysiclecia obowizywao - przynajmniej w myleniu Za
tre i materi a wyran i zdecydowan odpowiedzi formy, ktrej
chodu -zaoenie, a raczej uprzedzenie, przyjmujce posta gotowego
.ostatecznego ksztatu owa materia poszukuje. Ten sposb mylenia
i z gry akceptowanego nastawienia, jakoby warunkiem waciwego 8
w peni respektuje zasad celowoci.
pojcia aktu sztuki byo zachowanie zgodnoci z zasad goszc, e
Wraz z kresem idei naturalnej odpowiednioci pomidzy treci i for.- _ p''
pomidzy treci i form (intelektem) istnieje nieredukowalna opozy
rnT/czego"a17ld"zawieraa ju Kantowska analiza wzniosoci (roz-'' t'<
cja. Ten przesd panuje jeszcze w rozwaaniach Kanta. Dla przykadu,Eiezno ta bya potem jednoczenie odsaniana i utajniana przez cale U
co decyduje o czystoci smaku, co ocala estetyczne doznania, izoluje
stulecie, zwaszcza przez romantyzm), tym, co staje si_ najistotniejsze - ^
je od gry okolicznoci empirycznych oraz patologicznych" upodoba,
dla sztuki (przede wszystkim dla malarstwa i muzyki), jest kwestia_do- ,l\?
sowem - od zadoczynienia indywidualnym potrzebom? Odpowied
stpu_do_samej[m_are_rii^pqst.pu do tego, co pjzedstawiane bez ucieka- (U
jest prosta: tylko zachowanie wszystkich wzgldw dla formy przy je
niasj do rodkw przedstawiania. W malarstwie malerf jTfkTjlor, ..)
dnoczesnym lekcewaeniu spraw materii, oraz siy, jak niesie ze sob
w muzyce "Grzmienie, barwa dwiku. Tym, co godne uwagi w obu /&
to, co namacalne i wyobraalne. Jeli podoba ci si jaki kwiat ze
tych przypadkach, jest wymykanie si materii jakiejkolwiek koncep- yX
wzgldu na kolor lub melodia z uwagi na barw dwiku, twoje zacho- *
tualizacji, wymiernoci, a nawet formom. Jestemy w stanie okreli y
wanie nie rni si niczym od tego, jakie prezentujesz, kiedy wybierasz
kolor lub brzmienie w kategoriach drgania, gdy uwzgldnimy dugo . {
t, a nie inn potraw, kierujc si swoimi przyzwyczajeniami. Tego
trwania fal i czstotliwo ich emisji. Ale barwy jako odcienie, niuanse ir'
rodzaju przyjemno empiryczna nie moe jednak, liczy na upowsze
chnienie. Przypuszczenie, e iwuj gust zechc podzieli wszyscy, moe
(oba te okrelenia tak samo dobrze znajduj zastosowanie wobec tego, .
by oparte jedynie na zaoeniu, ze cechuje ci wraliwo.wycznie .
co widzialne, jak i tego, co syszalne) s wanie tym, co nie poddaje '.y,
na f o r m y przedmiotu poddawanego osdowi smaku. Przyjmuje si ';..
si takim fizykalnym okreleniom. To samo dotyczy form. Mwic y
bowiem, e formy ukazuj to, co najprostsze, a niewykluczone, e za- ,|
oglnie, zwyklimy przyjmowa, e o ocenie uycia danego koloru de- w
razem najbardziej fundamentalne - to, co konstytuuje uniwersaln do- '.-,
cyduje miejsce, wyznaczone mu na ptnie pord innych, a zatem., e p
men intelektu: jego wydajno (sil lub umiejtno) w syntetyzowa
owa ocena zaley ostatecznie od formy obrazu. W takim rozumieniu ,,i
niu danych, rejestrowaniu i gromadzeniu tego, co nieustannie przeplyewaluacja wie si z zagadnieniem kompozycji i sprowadza do poro- !!

wszystkich dziedzinach toczy si era z przedstawieniem, ale samo^g


s

1
1

JEAN-FRANOIS LYOTARD

'W

136 1 1 137
;% 9/
*:

PO WZNIOSOSCL: STANOWISKO ESTETYKI


i

wnywania. Czym innym i o wiele trudniejszym jest natomiast lichwy? m $/ ry, faktury drewna pokrytego sojami, ulotnej nuty przebijajcej z zapa-\
cenie niuansu, istoty samego pcienia. A jednak wystarczy przysta na)_| S chu, smaku wydzielanej substancji, woni ciaa oraz wszelkich w oglei
cen zatrzymania agresywnej, nieustannie porwnujcej dziaalno ?|| # odcieni i niuansw. W istocie wszystkie te okrelenia dadz si stosowa^
intelektu, aby otworzy si na inwazj niuansw.
' . g. wymiennie. Wszystkie wskazuj na momenl bolesnego uniesienia, na i
Ptony i barwy to niemal niedostrzegalne rnice pomidzy dwoma ;?M f ktre intelekt nie zosta przygotowany i przez to jest skazany na pocz.u- i
cie straty. Tym, co moe utrwali - w trwodze i radoci - jest jedynie i
kolorami tub dwoma dwikami, ktre jestemy skonni uzna za iden- ; | |
dotkliwa wiadomo nieokrelonego zobowizania.
tyczne tylko dlatego, e pochodz z tego samego rda - np. w przy- : Ul
Czanne
napisa w Ustach, e form uzyskuje si wtedy, kiedy kolor
padku muzyki s wytwarzane przez skrzypce, flet lub fortepian, ~
a w przypadku malarstwa powstaj w efekcie zastosowania okrelonej _r. . osiga doskonao. Stwierdzenie to ujawnia, e dla Czanne'a malo
wanie nie polega ani na rozmieszczaniu kolorw w uprzednio zaryso
techniki: pastelu, akwareli lub farby olejnej. Niuanse, barwy s zateniJl
wanych konturach, ani na wypenianiu materi zaplanowanej zawczasu
tym, co rnicujce i odraczajce w ramach identycznego. Zakadam,'
powierzchni. Przeciwnie, pocztkiem malowania jest pierwsze pooe
e nawet w obrbie niewielkiej przestrzeni koloru lub dwiku, trakto
nie barwnej plamy, ktra wywouje nastpne odcienie, dopasowujce
wanej jako jednolita cao, niuansowe odcienie i barwy konstytuuj
si do siebie nawzajem, tak ze wzgldu na wasne przycigania, jak na
nioskimczon ilo harmonijnych relacji we wntrzu okrelonego i u^,
to, co ich poczenie pozwala odczu malujcemu. Podobne wyznanie
ksztatowanego dwiku czy barwy, continuum niewsplmiernoci we
odnale
mona w notatce Matisse'a dotyczcej malowania duych
wntrz prowizorycznie uporzdkowanej kompozycji dwikw lub ko
1
prac akwarelowych. Sporzdzono j na kawaku papieru, na ktrym
lorw ukadajcych si w ustupniowane skale i harmonijne wsp
znajduje si kola pt. Oceanie i ktry przechowywany jest w Museum
brzmienia.
of Modern Art w Nowym Jorku. Co wicej, wydaje si oczywiste, e
Przyjmujc to rozumowanie, z punktu widzenia mylenia pojciowego
od Debussy'ego, Bouleza i Cage'a przez Varese'a i Nono, uwag
i formalnego, materia musi pozosta niematerialna. ZakTada "tb coYaj.wspczesnych kompozytorw przykuwa wanie kwestia barwy
mniej\,momentalne"/zawieszenie pracy intelektu. TedhaTceTw mo
ment" nie moe podlega adnemu pomiarowi, poniewa wszelkie mie S dwiku. Barwa ma take zasadnicze znaczenie w jazzie i muzyce elek
tronicznej. Wraz z rozszerzeniem zestawu instrumentw perkusyjnych
rzenie czasu wymagaoby aktywnoci umysowej. Injgjekt musi w takim 5f
razie mie zdolno przybierania takiego stanu, w ktrym wystawiasi $j i syntezatorw muzycy uzyskali dostp do niewyczerpywalnego zaso
bu niuansw.
on n'a"luj3^oj2cn^ciJ|' (obecnoci, ktra nie jest w adnym razie obecna :;g
w kategoriach t u t a j i t cY''z, tzn. waki sposb, j!TkTclYc"jej narzu- *S Przypuszczam, e rwnie spora cz twrcw ruchu minimalistyczneci deiktyka" przedstawienia). Chodzioby tu o staTititelektu bez inte"- 'K | go jest zaintrygowana tym paradoksem. Do paradoksalnych wnioskw
'" r : - _o stan, i..-:....
.. .i niego wymagany nie
:.....
... aby
..u... materia
..
:.. . | |- p r 0 w a c j 2 | bowiem niepokj, jaki budzi w uczestnikach tego kierunku
le~R"tu,
ktry I...H-.
byby od
po to,
moga uleefspostrzeeniu i pomyleniu lub takiemu czy innemu uchwy
$ kwestia materii. Jest ona ujmowana jako to, co nie poddaje si jakiej
ceniu, ale raczej, aby uwyranieniu poddao si to, co niejako j_u t a m'
kolwiek finalizacji, celowoci i rozmylnemu przeznaczeniu czemu, co
jjs'st. Uyem okrelenia ,.materia" na oznaczenie tego, co j e s t '. |; znajduje si poza ni. Nie traktuje si jej ju jako materiahi, ktrego
t ani", tego, co mona uzna za owo quod. Ta obecno pod nieobecno ' funkcja sprowadza si do wypenienia formy, a tym samym jej urzec zyaktywnego intelektu nie jest niczym innym jak barw, odcieniem, niuan- \ . wistntenia, Chce'przez tjpowiedzie, ze_mj|e_ria_byiaby w tym ujciu
sem dowiadczanymi w takiej lub innej formie zmysowoci, poprzez to :
czym, do czego nie sposb si zwrci i co samo nie zwraca si do
lub inne sensorium, co stanowi jeden ze sposobw, dziki ktrym inte- '
intel.euj[a~zatm "tym, "co w'z'en sposb-nie^Tfczesl'mczy'w pragmalekt zyskuje dostp do zjawisk materialnych i moe by przez nie po- "-'a tycznych aspektach komunikacyjno-teleologicznego ukierunkowania).
ruszony". To szczeglna, nieporwnywalna z niczym waciwo - po
Pajajjoks^nejmjhkacje.sztuki epoki po wzniosoci" sprowadzaj si
) zostawiajca niezatarte pitno i niezwocznie zapominana-dotykusk- % do fakturze sztuka taodnosi si doczegos'Yo me odnosi si dbintefeTtif
&

JEAN-FRANOIS LYOTARD

138.-139

PO WZNIOSOCI: STANOWISKU ESTETYKI

- dpjjrzedmiotu, ktry nieustannie mu si wymyka i unika jakiejkol-^^ijest tym, co nie podlega zapomnieniu. Materia: liczy si pod warun
wiek finalizacji. Wanie materia jest' L y m _p_rzedmiotem, ponew'az;^^;.;ldern, e pozostanie niematerialna.

tum. Agnieszka Kluba


P
przy
inTek. w odniesieniu do tego, co stroni od wszelkich relacji?
, VJ|R: Acknowledgements:
Tym, o co naley zapyta, jest przeznaczenie, ukierunkowanie intelek-;..|3 % $e should like to express ourgratitude ro Clare Weilnitzfrom Columbia
tu. A pyta-znaczy prbowa odnale wzajemne powizania. Materi " t^University Press for permission to publish the translation ojAfter the
nie pyta jednak intelektu; intelekt jest jej absolutnie zbdny. Egzystuj'fil ^.Sublime: the State of Aestheiics" by Jean-Franois Lyotard.
ona. a raczej uparcie mu asystuje,.przed" i ,,poza" wszelkimi pytaniami M lj
i Odpowiedziami. Jest Obecnoci tego, CO Ilieprzedstawialne dla inte- | | | % Tumaczenie tekstu Jean-Franois Lyotanln ukazao si dziki uprzejmo i
lektU. Tym, CO go cako wicie'unika i CO o d m a ^ u f J z T k r ^ ^ ^
g. Columbia ntversliy Press, kia,
lub dialektycznej arze.
" ;;
% ':'A translation
'
w iek diaiou
of After the Sublime: the State of Aestheiics" by Jean-Franois Lyotard from
&
> pozwol
' e sobie wspomnie o tym, co mona --H-;
Irr of Theary". History, Art, and Critical Disconrse, ediied by David Carwll.
We wnioskach kocowych
l& TheAStates
Copyright 1989 Columbia Univcrsily Press. Uscd by arrangement wilh Columbia Uniuwaa za odpowiednik materii w ramach samego myienia. Po pierw
versity Press.
sze, trzeba jednak zapyta, czy w przypadku myli mamy do czynienia
z jak materi? Czy niuans, odcie, ton jako wydarzenia myli mog ':r? \vifibdM Pft fe UOtfatt Wj? co iMyu&0&Q>/7vdQaLt.
by traktowane tak, jak to uczyniem mwic o nich w kategoriach TM''
zmysw? Odpowiednik, o ktrym wspomniaem, musiaby powsta w
sowach. Sowa stanowi materi, niuanse i odcienie w najgbszym
rdzeniu myli. Budz ten sam niepokj, jaki u malujcego wywouje
kolor. To, co mwi i jak brzmi, jest zawsze inne od tego, co zamie
rzaa myl i za kadym razem odmienne od tego, co ona sama chciaaby,
eby oznaczay, kiedy przydaje im jak form. Sowa niczego nie chc.
S tym. co w myli ,,bezwolne" i bezznaczce", jej mas. Wydaj si
niemal niepoliczalne, jak niuanse i odcienie. Stale przybywaj z otcha
ni przeszoci. Poddaj si procedurom filologicznym i semiotycznym,
tak jak kolory daj si uporzdkowa w chromatyczne skale, a dwiki
w gamy. Ale zarazem, podobnie jak niuanse i odcienie, nieustannie si
odradzaj. Myl usiuje nada sowom jaki porzdek, aby mc nimi
kierowa i manipulowa. S Iowa. nowo narodzone i prastare zarazem,
nie s jednak posuszne. Aby pisa, jak mogaby powiedzie Gertruda
Stein, trzeba respektowa ich otwarty charakter i wiek, zupenie tak
samo jak Czanne i Kare Appe! postpowali z kolorami.
Z tego punktu widzenia teoria- teoria estetyczna- zaczyna przypomi
na prb pozbycia si sw i materii, ktra je wypenia, a ostatecznie
materii w ogle. Na szczcie len wysiek nie ma szans powodzenia.
Nie mona pozby si c z e g o . Chocia bezustannie zapoznawane,

GLOSY

172$

cjonizm lat ostatnich, wykazujjak byo to powiedziane na poczt-|


ku tego tekstu skonnoci do demistyfikacji i dekontrukcji.f
Neoawangarda termin Stefana Morawskiego przejawia upodo-a
bania raczej do poetyki wulgarnoci lub groteskowoci ni do wznio^j
soci, ktr analizowali klasycy europejskiej estetyki.
Na koniec niniejszego artykuu pozwol sobie ri osobist dygresj^
Kiedy dwadziecia lat temu ogldaem w Muse National d'Art Mo-I Bi:
derne 9 Biennale Paryskie, ktre byo powicone zagadnieniu mlj
diw, aby odpocz od szczeglnie zgiekliwych manifestacji tejej te
neoawangardy, poszedem do ssiadujcych z salami ekspozycyjnymi^
pomieszcze muzealnych. Tam wanie ascetyczne kompozycje Moni;
driana, zbudowane na zasadzie bardzo subtelnej rwnowagi pionw
i poziomw, zwrciy moj uwag swoim harmonijnym piknem;': :$jj

Tomasz GrygemW

Prezentacje

Jean-Franois Ly otarci
Wznioso i awangarda

1. W latach 1950-51 Barnett Baru eh Newman maluje


potno o wymiarach 2,42 m na 5,42 m, ktre nazywa Virheroicus subli
ma. Jego trzy pierwsze rzeby z pocztku lat 60-tych nosz tytuy: Hen:
(Her II, Her III. Inny obraz nazywa si Not Over There, Her, dwa ob
jizys z a t y t u o w a n e N o w , dwa inneBe. W grudniu 194S roku New'an pisze esej zatytuowany: The Sublime isNow.
lic rozumie, e wznioso mwmy tymczasem przedmiot do
wiadczenia wzniosego" jest tutaj i teraz? Czy nie jest istotne dla
Ifo uczucia, e wprost przeciwnie odsya ono do czego, co
gj moe zosta pokazane, albo, jak mwi Kant, przedstawione (daraf/r)? W Prologue for a New Esthetic, krtkim, nieskoczonym
fekcie z koca 1949 roku, Newman pisze, e w swych ptnach nie
jjrcywizuje uwagi ani do manipulacji przestrzeni, ani do obrazu,
JBado wraenia czasu". Nie chodzi, dodaje, o czas peen uczu nojagii, wielkich dramatw, zwizkw i historii, ktry by staym temaEm malarstwa. Tekst urywa si na tym zaprzeczeniu,
fcjakl czas chodzio, czym byo owe now, ktre Newman mia na
pli? Thomas B. Hess, jego przyjaciel i komentator, sdzi, e moIfpisa o tym czasie jako o Makom lub Hamakom tradycji he:iej, jako o la, miejscu, siedzibie, ktre jest jednym z imion

jsfj|Pa(ianvrn Panu Bezimiennemu przez Tor. Nie wiem wystarczajco


:-.V3

PREZENTACJE

PREZENTACJE
17. 175
duo o Makom, aby mc twierdzi, e to wanie, o nim Newmai [Poprzez antycypacj. Mona te pyta si o reszt", uznajc nie
myla. Ale kt wie wystarczajco duo o new? Newman z pewnookrelono za punkt, o ktry pytamy.
ci nie mia na uwadze chwili obecnej", takiej, ktra stara utrzyma iDyscypliny i instytucje.myli zakadaj z gry, e nie wszystko zostao
siebie miedzy przyszoci a przeszoci, i jest przez nie obie poera'powiedziane, zapisane, zarejestrowane. Sowa usyszane czy wy
na. Teraz" jest jedn z ekstaz" czasowbci analizowanych"od Au powiedziane nie s ostatnimi. Po" zdaniu, po" kolorze, zdarza si
gustyna po Husserl a przez myl, ktra usiowaa stworzy ,czai jeszcze jakie zdanie, jaki kolor. Nie wiadomo jakie. Sdzimy, e
wychodzc od wiadomoci. Now Newmana, proste now, pozostaj wiemy, jeli ufamy reguom, ktre pozwalaj wiza zdanie ze zda
wiadomoci nieznane i nie jest dla niej konstytuujce. Jest raczej''niem, kolor z kolorem, i ktre zachoway si wanie we wspomnia
tym, co j zbija z tropu, odwodzi od niej samej, rym, czego nie umiej nych instytucjach przeszoci i przyszoci. Szkoa, program, projekt
ona pomyle, a nawet tym, o czym zapomina, aby siebie ukonstytuuj oznajmiaj, e po takim a takim zdaniu konieczne jest to a to zdanie,
wa. Tym, czego nie potrafimy pomyle, jest to, e co si zdara.i uh chocia ten a ten rodzaj zdania, e ten a ten rodzaj jest dozwolo
Albo raczej i prociej: e zdarza si...Nie wielkie wydarzenie, w ro-J ny, a to czy tamto zdanie zabronione. Dotyczy to zarwno malarstwa,
zumieniu mediw. I nawet nie mae. Po prostu zdarzenie.
<
*. *"I:innych dziaa myli. Po jednym dziele malarskim konieczne, czy
Nie chodzi tu o pytanie o sens i realno, dociekajce, co si zdarza! dozwolone, czy zabronione, jest inne. Po takim kolorze taki kolor;
i co to znaczy. Zanim zapytamy, co to jest, co to oznacza, przed qiddpo takiej kresce taka kreska. Nie ma zasadniczej rnicy midzy
trzeba wpierw" by tak rzec aby si zdarzyo", uod. Aby' awangardowym manifestem a programem Akademii Sztuk Piknych,
zdarza si" zawsze, by tak rzec, poprzedzao" pytanie o to, si! gdybyje rozwaa ze wzgldu ha ich stosunek do czasu. Jeden i drugi
zdarza. A raczej pytanie poprzedza samo siebie. Albowiem aby siej s wyborami wobec tego, co byoby dobrze, eby zdarzyo si nast
zdarzyo" jest kwesti wydarzenia, a dopiero nastpnie" kwestia do:l pnie. Ale zarwno jeden jak drugi zapominaj o nastpujcej moli
tyczy wydarzenia, ktre si wanie zdarzyo. Zdarza si jest raczej! woci: e nic si nie zdarza, e sw, kolorw, form, bd dwikw
wpierw": czy zdarza si, czy jest, czy jest - to moliwe? Dopiero i brakuje, e zdanie jest ostatnim, e chleb nie jest codzienny. Malarz
nastpnie", poprzez zapytanie, okrela si punkt: czy zdarza si, e to; nia do czynienia z tym brakiem przy powierzchni plastycznej, muzyk
lub tamto, e to jest to lub tamto, czy moliwe jest, e to lub tamto? , | przy powierzchni dwikowej, myliciel przy pustyni myli, itd. Nie
. Wydarzenie, okoliczno, to, co Martin Heidegger nazywa ein Ereijfi tylko znajdujc si przed biaym ptnem czy bia stronic, na po
nis, jest nieskoczenie proste, lecz jego prostota jest dostpna tylko 1 cztku" dziea, lecz za kadym razem, gdy co kae na siebie czeka
w obnaeniu. To, co nazywa si myl, powinno ulec rozbrojeniu. Ist-J i staje si zatem kwesti, przy kadym zapytaniu, przy kadym a co
nieje tradycja i instytucja filozofii, malarstwa, polityki, literatury.! teraz".
Dyscypliny" te maj rwnie dalsz przyszo pod postaci Szk,-j I ewentualnoci, e nic si nie zdarzy, wie si czsto uczucie
programw, projektw badawczych, tendencji". Myl wiczy si'" trwogi. Jest to pojcie przywoywane przez wspczesne filozofie egw nich na tym, co jest przyjte; chce ona to co rozway i przekro |j|zystencji i podwiadomoci. Nadaje ono oczekiwaniu, o ktre chodzi
czy. Ghce okreli to, co zostao ju pomylane, napisane, namalo
jeli to oczekiwanie chodzi warto w zasadzie negatywn.
wane, uspoecznione, aby okreli to, co jeszcze nie zostao. Wiemy Jednak oczekiwaniu moe towarzyszy take przyjemno, choby
o tym, jest to nasz chleb codzienny. Chleb wojenny, onierski su-- przyjemno spotkania z nieznanym, a nawet rado, rado m
char. Ale owo poruszenie w szlachetnym sensie;sowa (Agitation jest'; wic sowami Barucha Spinozy ktr wywouje rozrost bytu powo
sowem, jakim Kant oznacza dziaanie umysu, ktry zdolny jest do; dowany wydarzeniem. Jest to wielce prawdopodobnie uczucie
sdu i sd wydaje) moliwe jest wtedy tylko, gdy pozostaje do okre sprzeczne. W kadym razie jest ono znakiem, samym znakiem zapy
lenia co, co jeszcze okrelone nie zostao. Mona usiowa to okres-; tania, sposobem, w jaki Zdarza si powstrzymuje si i siebie zwiastu
li budujc system, teori, program, projekt," i usiowa naleyj je: Czy zdarza sil Pytanie mona uksztaca na wszystkie tony, jak

PREZENTACJE

176

177

PREZENTACJE

powiedziaby Derrida. Ale znakiem zapytania jest teraz", now, jako komentarzem, uchronienie (la garde) zanim" (avant) si przyjmie
uczucie, e moe si nic nie zdarzy: nico teraz. :
gard, i zanim si spojrzy (regarde) pod egid now jest wanie ry
Tb sprzeczne uczucie, przyjemno i bl, rado i trwoga^ egzaltacja i I gorem awangardy. W okrelonoci sztuki literackiej ten wymg wo
depresja, zostao w Europie ochrzczone (albo ochrzczone na nowo), | bec Czy zdana si? znajduje jedno z najbardziej rygorystycznych
midzy XVII a XVIII stuleciem, imieniem wzniosoci. W grze o to | wciele bodaj w How to Write Gertrudy Stein. Jest to wci wznio
imi los poetyki klasycznej dozna klski; w tym imieniu estetyka ob so w pojciu Burke'a i Kanta, lecz nie jest to ju ich wznioso.
ronia swoje prawa krytyczne do sztuki, i zatryumfowa romantyzm,
czyli nowoczesno.
2. Powiedziaem, e sprzeczne uczucie, jakim oznajW kompetencjach historyka sztuki ley wyjanienie, w. jaki sposb i m j a siebie i siebie uniedostpnia nieokrelono, byo stawk refleksji
imi wzniosoci powraca w latach 40-tych pod pirem ydowskiego | n a d sztuk od koca XVII do koca XVIII wieku. Wznioso jest by
malarza z Nowego Jorku. Sowo wznioso jest powszechnie uywa-1| m o z e tym trybem wraliwoci artystycznej, ktry cechuje nowoczes
ne w codziennej francuszczynie, oznaczajc to, co wywouje zdziwi-',; no. Paradoksem jest, e zostaa ona poddana pod rozwag literatom
nie (mniej wicej tak, jak amerykaskie great) i;podziw. Ale idea,-:] (i bya energicznie broniona) 'przez pisarza francuskiego, ktrego hi
ktr konotuje, naley take do najbardziej rygorystycznej od dwuch- J storia literatury sytuuje wrd njarliwszych defensorw klasycyzmu
set lat refleksji nad sztuk. Newman wie o estetycznej i filozoficznej | staroytnikw. W roku 1674 Boileau ogasza Sztuk Poetyck, a take
stawce, z jak wie si sowo wznioso. Czyta Dociekania filozofi-- swj przekad, czy te transkrypcj Pri ton hupsou, O wzniosoci. Jest
czne o pochodzeniu naszych idei wzniosoci i pikna Edmunda Bur- ~| to traktat, a raczej esej, przypisywany niejakiemu Longinosowi, ktre
ke'a. Krytykuje nadto, wedle niego, surrealistyczne" opisanieIprzez^jj go tosamo dugo pozostawaa niejasna, i ktrego ycie przypada
Burke'a dziea wzniosego. Znaczy to, e Newman uwaa, i surrea miao na schyek I wieku naszej ery. Autor jest retorem. Uczy przede
lizm zbyt wiele zawdzicza preromantycznemu czy romantycznemu
wszystkim sposobw, ktrymi posuguje si mwca, aby przekona
podejciu do nieokrelonoci. Kiedy szuka zatem wzniosoci w tu -| swych suchaczy bd nimi wzruszy. Dydaktyka sztuki oratorskiejwpii teraz, zrywa z elokwencj sztuki romantycznej, lecz nie odrzuca jej | s u j e si w tradycyjn problematyk poczwszy od Arystotelesa, po.podstawowego zadania: ekspresja pikturalna (albo inna) ma by;| p r z e z Cycerona i Kwintyliana. Wizaa si z instytucj republiki:
wiadkiem niewyraalnego. Niewyraalne nie istnieje w jakim tam", J potrzeb umiejtnoci przemawiania na zgromadzeniach i przed tryw innym wiecie, w innym czasie, lecz w tym mianowicie: e si zda- | bunaami. Mona by si spodziewa, e tekst Longinosa signie po
rza (co)., W okrelonoci sztuki pikturalnej nieokrelonoci (owym | maksymy i rady przekazywane przez t tradycj, powielajc dydaktyczzdarza si) jest kolor, obraz. Kolor, obraz jako okoliczno, wydarz- | n form technrhtorike. Ot ekonomia tekstu wydaje si dotknita
nie, nie s wyraalne, i o tym wanie ma nieokrelono wiadczy. | jak niepewnoci, tak jakby jego temat: wznioso, nieokrelono,
Aby by wiernym temu przemieszczeniu, na ktrym polega by moe | naruszay projekt dydaktyczny. Nie mog w tym miejscu analizowa tecaa rnica midzy romantyzmem a nowoczesnym" awangardy-'! go falowania. Boileau i liczni komentatorzy dostrzegaj je wyranie i
zmem, naleaoby przeoy The Sublime is Now niejako: Wznioso -| konkluduj, e o wzniosoci mona prawi tylko w stylu wzniosym.
jest teraz, lecz jako: Teraz, taka jest wznioso. Nie gdzie indziej, nie | Longinos usiuje zdefiniowa wznioso w dyskursie; jest ona, rzecze,
w grze, nie w dole, nie wczeniej, nie pniej, nie niegdy. Tutaj, te
niezapomniana, nieodparta, a zwaszcza daje duo do mylenia, wiele
raz, zdarza si, e._._.,J_to jest obraz. To, e tutaj i teraz jest ten obraz
z niej wynika refleksji" (houpoll anaihoresis). Prbuje take okreli
ni raczej nic jest wanie"~wzniose. Wyrwanie si z inteligencji,
rda wzniosoci w etosie mwcy, w jego patosie, w rnych zabiegach
ktra dy do ujcia rzeczy w swe karby, jej rozbrojenie, wyznanie, e
dyskursu: figurach, doborze sw i rejestrach wypowiedzi, w kompozy
to, e zdarzenie malarskie nie byo konieczne, ani nawet przewidy-' cji. Stara si tym samym przestrzega kanonw omawianego gatunku
walne, obnaenie poprzedzajce Czy zdarza si?, uchronienie (la gar-, (retoryka, poetyka, polityka), majcego dostarczy praktykom wzoru.
de) wydarzenia przed" (avant) wszelk obron, ilustracj czy
Jednakowo systematycznemu wykadowi retoryki czy poetyki staj

PREZENTACJE

178

179

PREZENTACJE

na drodze powane przeszkody, gdy w gr wchodzi wznioso. Ist


w ten sposb to samo stanowisko, co ojciec Bouhours, ktry w 1671
nieje na przykad, pisze Longinos, wznioso myli, ktra zaznacza
roku mwi, e szacunek dla regu to za mao, jeli chce si otrzyma
si niekiedy w mowie niezwyk prostot wyraenia, tam, gdzie spo
dzieo pikne, e potrzebne jest nie wiadomo co", zwane take ge
dziewa si mona, zwaywszy uczon posta mwicego, czego ; niuszem, ktry jest niepojty i niewyjaniony", jest darem niebios",
bardziej uroczystego; albo te zaznacza si zgoa milczeniem. To mil- ' ze swej istoty skrytym" i dostrzegalnym jedynie, we wraeniu", jakie
czenie mona uzna rwnie za figur. Naley wszak przyzna, e jest
wywoa na odbiorcy. A w polemice, ktr prowadzi z Huetem, doty
ona spord figur najbardziej nieokrelon. C jednak pozostaje
czcej kwestii czy biblijne Fiat lux., et lux fuit jest wzniose, tak jak s
z retoryki (jak i z poetyki), kiedy w przekadzie autorstwa Boileau re
dzi Longinos, Boileau powouje si na opini Panw z Port Royal, a
tor oznajmia, e gdy chcemy osign efekt wzniosoci, najznako-"
zwaszcza Lemaistre'a de Saci: jansenici s mistrzami w materii zna
'mitsz figur jest ta, ktra pozostaje cakiem w ukryciu, tak, e'nie '
czenia ukrytego, milczenia, ktre mwi, uczucia przekraczajcego
rozpoznajemy wcale, e jest ona figur"? A moe istniej zabiegi, - wszelki rozum zatem i uwraliwienia na Cz}> zdarza sil
majce ukry figury, istniej figury zacierania figur? Jak odrni.fi- '
W tych teologiczno-poetyckich dysputach stawk jest status dzie
gur ukryt od nie-figury? I czym jest nie-figura? Kolejnym istotnym,
sztuki. Czy s one kopiami modeluclealnego? Czy refleksja nad najciosem wymierzonym w funkcj dydaktyczn wydaje si ponadto
znakomitszymi spord nich moe doprowadzi do ustanowienia re
stwierdzenie: dyskurs, ktry jest wzniosy, przystaje na wady, bdy
gu twrczych, ktre zapewniaj im osignicie celu, si perswazji,
smaku, formalne niedoskonaoci. Na przykad styl Platona jest na
wywoanie przyjemnoci? Skupiajc si na temacie wzniosoci i nie
puszony, peen nadcia, wymuszonych metafor; kratko mwic Pla
okrelonoci, medytacja nad dzieami sztuki przeobraa istotnie
ton jest manieryst czy pisarzem barokowym, jeli porwna go
techn i zwizane z ni instytucje, Akademie, Szkoy, mistrzw i ucz
z Lizjaszem; podobnie maj si rzeczy, gdy porwna Sofoldesa z Ioniw, smak, owiecon publiczno zoon z ksit i dworzan. Py
nem, a Pindara z Bachylidesem; ale Platon, tak jak Sofoldes czy Pintanie dotyka samego kierunku, jakim podaj dziea sztuki, a nawet
dar, .jest wzniosy, a pozostali s tylko doskonali.. Uszczerbek
ich przeznaczenia. Panowanie idei techn poddawao dziea wielora
w profesji jest zatem wybaczalny, jeli jego'cen jest prawdziwa
kim regulacjom, regulacji wzoru, ktrej uczono w pracowniach,
wielko". Wielko dyskursu jest prawdziwa, kiedy niesie wiadec
Szkoach/ Akademiach; regulacji smaku, ktry podzielaa publicz
two niewspmiernoci myli ze wiatem rzeczywistym.
no arystokratw; regulacji celowoci sztuki, majcej okry chwa
Czy do tej analogii skania transkrypcja dokonana przez Boileau, czy
jakie imi, boskie czy ludzkie, z ktrym wizaa si taka czy inna
wpyw modego chrzecijastwa na samego Longin osa? To, e wiel
cnota gwna. Idea wzniosoci burzy, rozregulowuje t harmoni.
ko umysu nie jest z tego wiata, przypomina niezmiennie PascaloNarysujmy grub kresk cechy tego rozregulowania. Pod pirem Di
wskie rozrnienie porzdkw. Doskonao wymagana w dziedzinie
derota techn staje si ma technik". Artysty nie prowadzi ju kul
techn nie jest w sposb konieczny cnot w materii wzniosego uczu
tura, czynica z niego mistrza i nadawc przesania o chwale; jest on
cia. Longinos posuwa si nawet do przytoczenia jako przykadu
jako geniusz mimowolnym odbiorc natchnienia, ktre przyszo do
efektu wzniosego zaburze w skadni, ktra uchodzi za naturaln
niego od nie wiadomo czego". Publiczno nie feruje ju sdw na
i rozumn. Co do Boileau, w przedmowie do tekstu Longinosa z ro
podstawie kryteriw smaku, rzdzonego przez tradycj podzielanej
ku 1674, i w jeszcze wikszym stopniu w uzupenieniach z roku 16S3 ' % przez wszystkich przyjemnoci: jednostki, ktrych artysta nie zna
i z roku 1701, oraz w X-tej Zadumie opublikowanej po jego mierci
'(lud"), czytaj ksiki, biegaj po salach wystawowych, cisn si do
w 1710 roku, potwierdza on ostatecznie zerwaniez ldayczn instytu
teatrw i na koncerty publiczne, oddaj si uczuciom nieprzewidy
cj techn: wzniosoci si nie wykada i dydaktyka jest wobec niej
walnym, s wstrznite, pene podziwu, pogardy, obojtnoci. Rzecz
bezsilna; wznioso nie wie si z reguami dajcymi si okreli
nie polega na tym, aby si im spodoba, sprawiajc, e utosami si
, przez poetyk; wymaga tylko, aby czytelnik-lub suchacz mia zrozu i z jakim imieniem i uczestniczy bd w gloryfikacji jakiej cnoty,
mienie, smak, i czu, co czuj wpierwej wszyscy". Boileau zajmuje
. lecz na tym, aby ich zaskoczy. Wznioso pisze Boileau nie

I
-ii

PREZENTACJE

180

181

PREZENTACJE

co moe wyobraa. Ale bl ten z kolei rodzi przyjemno, i to przy


jest waciwie czym, co da si udowodni i przedstawi, jest czym
jemno podwjn: bezsilno wyobrani potwierdza a contrario, e
cudownym, co nas porywa, co nas uderza i co sprawia, e czujemy".
pragnie pokaza to, co pokazane by nie moe, i e w ten sposb jej
Niedoskonao, ujma dla smaku, brzydota, take bior udzia w efe
kcie wstrzsowym. Sztuka nie naladuje natury, tworzy odrbny
celem jest doprowadzenie do harmonii midzy jej przedmiotem a .
wiat, eine Zwischenwelt, jak' powie Paul Klee, eine Nebenwelt, jaic
przedmiotem rozumu; i, z drugiej strony, niedostatek obrazu jest ne
mona by jeszcze powiedzie, gdzie potworno i bezksztat maj
gatywnym znakiem ogromu wadzy Idei. To rozregulowanie wadz
swoje prawa bytu, gdy mog by wzniose.
podmiotu prowadzi do skrajnego napicia (poruszenia, mwi Kant),
ktre cechuje patos wzniosoci, w przeciwiestwie do spokojnego
Czytelnik zechce mi wybaczy, e upraszczam tak bardzo przeobra
enie, ktre dokonuje si wraz z nowoczesnym rozwiniciem idei
uczucia pikna. Na skraju zerwania nieskoczono czy absolut Idei
wzniosoci. Jego lad znajdziemy przed czasami nowoytnymi, na"
moe da si pozna w tym, co Kant nazywa przedstawieniem nega
przykad w redniowiecznej estetyce Wiktorianw. Wyjania ona w
tywnym, czy nawet nieprzedstawieniem. Przytacza on prawo ydo
kadym razie, e refleksja nad sztuk nie dotyczy samego nadawcy ' wskie zabraniajce uywania obrazw jako najlepszy przykad
dzie, ktrego pozostawia si samotnoci geniuszu, lecz ich odbiorcy.
przedstawienia negatywnego: przyjemno wzroku sprowadzonego
Wypada teraz zaj si-analiz sposobw dotykania uczuciowoci te
do niemal niczego daje do nieskoczonego mylenia o nieskoczo
go ostatniego, 'oraz sposobw jego recepcji i dowiadczania dzie;
noci. Zanim jeszcze sztuka romantyczna zostaa wydzielona z klasy
sposobw ich osdzania. W ten sposb estetyka, analiza uczu ama
cznych i barokowych sposobw przedstawiania, otworzyy si drzwi
tora, zastpuj poetyk i retoryk, bdce dydaktykami przeznaczo i prowdzce w stron sztuki abstrakcyjnej i Minimal Art. Awangarnymi dla artysty. Ju nie pytanie:'jak robi sztuk?,* lecz: "jak f dyzm ma zatem swoje ziarno w Kantowskiej estetyce wzniosoci.
dowiadcza sztuk? Nieokrelono bdzie powracaa nawet w ana
Tym niemniej sztuka, ktrej efekty estetyka ta analizuje, w swej isto
lizie tego ostatniego pytania.
.
'
cie polega oczywicie na przedstawianiu tematw wzniosych. A kwe
stia czasu, kwestia Czy zdarza sial nie naley, a przynajmniej nie
3. Baumgarten wydaje Aesthetica, pierwsz estety
naley eksplicytnie, do problematyki Kanta w tej materii.
k, w roku 1750. Kant powie krtko o tym dziele, e wyrasta ono "z
Natomiast sdz, e jest ona w centrum Docieka filozoficznych o po
bdu. Baumgarten myli sd w uyciu determinujcym,-kiedy rozu dchodzeniu naszych idei i pikna, dziea, ktre Edmund Burk wyda w
mienie szereguje fenomeny wedle kategorii, z sdem w uyciu refle
1757 roku. Kant odrzuca tez Burke'a za jej empiryzm i psycholoksyjnym, w ktrym odnosi si on pod postaci uczucia do
gizm, i mimo e, z drugiej strony, zapoycza u niego analiz sprzecz
nieokrelonej relacji midzy waciwociami podmiotu. Estetyka
noci cechujcej uczucie wzniose, pozbawia w sumie estetyk
Baumgartena pozostaje duniczk konceptualnie okrelonej relacji H Burke'a tego, co w mym rozumieniu jest jej najwysz stawk: chci
z dzieem sztuki. Uczucie pikna dla Kanta jest przyjemnoci wywo 1 pokazania, e wznioso.zostaje wzbudzona przez grob, i nic wian przez swobodn harmoni istniejc midzy funkcj obrazw a cej si nie zdarzy. Pikno dostarcza przyjemnoci pozytywnej. Ale ist
funkcj poj w dziele sztuki lub natury. Uczucie wzniosoci jest je 'S nieje jeszcze'"iny rodzaj przyjemnoci, wicy si z doznaniem
szcze bardziej nieokrelone: przyjemno przemieszana z blem, | wikszym ni zadowolenie, to znaczy z blem i bliskoci mierci. W
przyjemno powstaa z blu. Przy okazji przedmiotu wielkiego: pu-, Jj blu ciao porusza dusz. Ale dusza moe rwnie porusza ciao
stynii, gry, piramidy, albo potnego: burzy na oceanie, wybuchu
.lak jakby doznawao ono blu zewntrznego pochodzenia po
:
wulkanu, rodzi si idea absolutu, ktry moe by tylko pomylany i
przez przedstawienia powizane niewiadomie z bolesnymi sytuacja
musi pozosta bez zmysowej intuicji, jako Idea rozumu. Umiejt
mi. To w peni duchowe doznanie, nazywa si w sowniku Burke'a
no przedstawiania, wyobrania, nie umie dostarczy odpowiednie-,
przeraeniem. Ot przeraenie wie, si z odebraniem: odebranie
go przedstawienia tej Idei. Ta poraka ekspresji wzbudza bl, rodzaj
wiata, przeraeme~mrolaem; odebranie bliniego, przeraenie sa
pknicia w podmiocie midzy tym, co moe'on koncypowa, a tym,
motnoci; odebranie jzyka, przeraenie cisz: odebranie rzeczy,

PREZENTACJE

182

183

PREZENTACJE

przeraenie pustk; odebranie ycia, przeraenie mierci. Tym, co . Sowa ciesz si przy,wyraaniu paroma przywilejami: same w sobie
przeraa, jest to, e Zdarza si nie zdarza si, przestaje si zdarza. ; nosz adunek uczuciowych asocjacji; mog wywoywa to,- co naley
Po to, by przeraenie zmieszao si z przyjemnoci i utworzyo z ni do duszy, bez odniesienia si do tego, co widzialne; wreszcie - douczucie wzniose, groba, ktra przeraenie budzi, musi_;r^jakj?i5e . daje Burk jest w' naszej mocy tworzenie przy uyciu sw po
jeszcze Burk zosta zawieszona, odepchnita na pewien dystans, cze niemoliwych do osignicia w inny sposb". Sztuki natchnione
powstrzymana. "Ten 'suspens, to' zmniejszenie groby czy niebezpie- estetyk wzniosoci, poszukujce silnych efektw, mog i.musz
czestwa-powoduje1 rodzaj przyjemnoci, ktra nie przynosi z pew : jakakolwiek byaby ich materia zaniedbywa naladowanie modenoci pozytywnej satysfakcji, lecz " raczej ulg. Jest ' to nadal- lw jedynie piknych, i odda si kombinacjom zadziwiajcym, nieodebranie, lecz drugiego stopnia: duszy odebrana jest groba, e zo ' zwykym, wstrzsajcym. Wstrzsem par excellence jest to, e (co)
stanie jej odebrane wiato, jzyk, ycie. Burk odrnia t przyje Zdarza si zamiast niczego.
Powysze analizy Burke'a, jak atwo si domyli, mog powraca i
mno drugiego odebrania od przyjemnoci pozytywnej i nazywa j'
by
komentowane w problematyce lacanowsko-freudowskiej (choby'
delight.
w
pracach
Pierre'a Kaufmanna i Baldine Saint-Girons). Ja przywou
Oto wic jak analizowane jest uczucie wzniose: bardzo wielki, bar
j
je
w
innym
duchu, ktrego wymaga mj temat: awangardy. Chcia
dzo potny przedmiot, grocy odebraniem duszy wszelkiego Zda
em
sformuowa
sugesti, e wypracowanie przez Burke'a, i w
rza si, wywouje w niej zdziwienie" (przy mniejszej jego sile, dusza
czuje podziw, uwielbienie, respekt). Jest ona ogupiaa, unierucho mniejszym stopniu przez Kanta, estetyki wzniosoci, zakrela u pomiona, jakby martwa. Sztuka, oddalajc to zagroenie, dostarcza | cztkw romantyzmu wiat moliwych artystycznych dowiadcze, wprzyjemnoci pyncej z ulgi, z delight. Dziki niej duszy przywrco ktrym awangardy bd wytyczay swoje drogi. Nie chodzi na og o
ny zostaje ruch midzy yciem a mierci, i ruch ten jest jej zdrowiem bezporednie wpywy, empirycznie obserwowalne. Manet, Czanne,
i jej yciem. Wznioso nie jest ju dla Burke'a kwesti wzniesienia Braque i Picasso prawdopodobnie nie czytali Kanta ani Burke'a.
si (kategori, poprzez ktr Arystoteles wyrnia tragedi), jest Chodzi raczej o nieodwracalne przesunicie w przeznaczeniu dzie,
dotykajce wszystkich jakoci kondycji artystycznej. Artysta prbuje
kwesti wikszej intensywnoci.
Na uwag zasuguje jeszcze jedna obserwacja Burke'a, poniewa m3- kombinacji, ktre pozwalaj nasta wydarzeniu. "Arnator nie doznaje
wi ona o moliwym wyzwoleniu si dzie spod klasycznej reguy na prostej przyjemnoci, nie czerpie etycznego poytku ze swego konta
ladownictwa. W dugiej debacie o zaletach.malarstwa i poezji Burk ktu z dzieami, oczekuje od nich wzmocnienia swych zdolnoci wzru
staje po stronie tej ostatniej. Malarstwo skazane jest na naladowa szenia i zrozumienia, oczekuje ambiwalentnej rozkoszy. Dzieo nie
nie modeli i ich figuratywne przedstawiania. Jeli bowiem przed dostosowuje si do wzorcw, usiuje ono przedstawi, e istnieje niemiotem sztuki jest wzbudzenie silnych uczu u jej odbiorcy, to przedstawialne; nie naladuje ono natury, jest artefaktem, symulafiguratywno obrazw jest przymusem, ktry ogranicza moliwoci kri. Wsplnota spoeczna nie rozpoznaje si w dzieach, ignoruje'je.
uczuciowej ekspresji. W sztukach jzyka, a zwaszcza w poezji, w poe odrzuca jako niezrozumiae/ pniej przyzwala, by intelektualna
zji rozwaanej przez Burke'a nie jako rodzaj posiadajcy reguy, lecz awangarda przechowywaa je w muzeach jako lady prb wiadcz
jako obszar, na ktrym rozwijaj si dociekania na jzykiem, zdol cych o potdze umysu i o jego niedostatku.
no wzruszania jest wolna od figuratywnych podobiestw. Co si
4, Wraz z estetyk wzniosoci stawk sztuki w XIX
dzieje, kiedy chce si przedstawi na obrazie anioa? Maluje si pik
nego modzieca ze skrzydami: czy jednak malarstwo kiedykolwiek J i XX wieku staje si pozyskiwanie sobie wiadkw tego, co jest w niej
z nieokrelonoci. W malarstwie jest paradoksem wspomnianym
dostarczy co rwnie wielkiego jak dodanie sowa: Anio Pana?". I
jak namalowa, aby osign rwn moc uczucia, )tA universe of.de- przez Burke'a w uwagach o potdze sw e wiadectwo to moe
ath", gazie, koczy si podr upadych Aniow w Utraconym Raju. by dane tylko w sposb okrelony, poniewa podkad, rama, linie,
kolory, przestrze, figury, na og pozostaway w sztuce romantyczMiltona?
\

PREZENTACJE

184

185

PREZENTACJE

nej podporzdkowane przymusowi przedstawienia. Ale kontradykcja przeciwstawiane fali docieka, ktre zostay podjte w pismach teo
midzy celem a rodkami doprowadza ju u Maneta i Czanne'a do retykw i w manifestach samych malarzy. Formalistyczna definicja
podwaenia niektrych regu, okrelajcych od Quattrocento przed przedmiotu pikturalnego zaproponowana przez Clementa Brenberstawienie figur w przestrzeni i rozmieszczenie kolorw oraz wartoci. ga w 1961 roku kiedy zajmuje go postplastyczne" amerykaskie
Czytajc korespondencj Czanne'a rozumiemy, e'jego dzieo nie malarstwo abstrakcyjne zostaje wkrtce ominita przez prd minijest dzieem utalentowanego malarza, ktremu udao si znale' malistyczny. Czy konieczna jest chocia rama, aby napi ptno?
swj styl", lecz prb odpowiedzi na pytanie: czym jest obraz? Sta- -; Nie. Kolory? Czarny kwadrat na biaym tle u Malewicza odpowie
wk jego pracy jest wpisywanie na podkad jedynie wrae barw-': dzia ju na to pytanie w 1915 roku. Czy konieczny jest przedmiot?
nych", maych :wrae", tworzcych z samych siebie wedle;' Body art i happening chc udowodni, e nie. Zatem chocia miejsce
hipotezy Czanne'a cae pikturalne istnienie przedmiotu, owocw, : do ekspozycji, jak moga sugerowa fontanna" Duchampa? Dzieo
gry, twarzy, kwiatu, bez uszanowania historii, ani tematu", ani linii, : Daniela Burena wiadczy, e nawet to mona podda w wtpliwo.
ani przestrzeni, ani nawet wiata. Te podstawowe wraenia s nido- j' Poszukiwania awangard bez wzgldu na to, czy nale one do prstpne w zwykym postrzeganiu, ktre pozostaje'pod wpywem zwy-; idu, ktry we wspczesnej historii sztuki nazywany jest minirnalistyczajowego czy klasycznego sposobu patrzenia. S one dostpne'-: cznym bd Arte Povera odnosz si po kolei do skadnikw,
malarzowi a zatem moliwe do odtworzenia przez niego tylko l ktre mona byo uwaa za elementarne" czy pierwotne" w sztuce
za cen wewntrznej ascezy, ktra oczyszcza pola percepcji i pole malarskiej. Awangardy te dziaaj ex miimis. Naleaoby skonfron
myli z przesdw wpisanych w samo widzenie. Jeli patrzcy nie towa ich wymg rygoru z zasad nakrelon przez Adorno pod ko
podda si ze swej strony dodatkowej ascezie, obraz pozostanie dla niec Diaektyki Negatywnej i rzdzc Teori Estetyczn: myl, ktra
niego niepojtym nonsensem. Malarzowi nie wolno si waha i powi towarzyszy metafizyce w jej upadku" moe postpowa tylko przy
nien on ryzykowa tym, e uzna si go za pacykarza. Maluje si dla.' uyciu mikrologii". bardzo niewielu". Uznanie ze strony instytucji ujmujcych malarstwo . Mikrologia nie jest metafizyk w okruchach, podobnie jak obraz
Newmana nie jest^obrazem Delacroix w szcztkach. Mikrologia wpi
w reguy Akademii, Salonw, krytyki, smaku niewiele znaczy
suje
w zmierzch wielkiej myli filozoficznej zdarzenia myli jako niewobec tego, co sdz malarz-badacz i jemu rwni o sukcesie dziea,
pomylane,
ktre pozostaje do pomylenia. Prba awangardowa
ktre spenia prawdziwy cel: pokazanie tego, co sprawia, e si widzi,
wpisuje
zdarzenie
dostrzeonego now jako to, co nie moe zosta
a nie tego, co jest widoczne.
|
przedstawione
i
pozostaje
do' przedstawienia, w zmierzch wielkiego
Maurice Merleau-Ponty skomentowa to, co nazwa susznie wtpie
\
malarstwa
przedstawiajcego.
Podobnie jak mikrologia, awangarda
niem Czanne'a", mwic, e celem malarza byo istotnie uchwyci i
odtworzy postrzeganie w chwili narodzin, postrzeganie przed" po aie przywizuje uwagi do tego, co zdarza si tematowi", lecz do Czy
strzeganiem; ja powiedziabym: kolor w swym wydarzaniu si koloru, zdarza si?, do niedostatku. I w ten sposb naley do estetyki wznio
soci.
cud, e si zdarza" (co: kolor), przynajmniej dla oka. Fenomenolog
Rozwaajc owo Zdarza si, ktrym jest dzieo, sztuka awangardowa
wydaje si nieco atwowierny w swym zaufaniu wobec pierwotnej"
wartoci wrae u Czanne'a. Sam malarz, ualajc si czsto nad ich , porzuca rol wzbudzania poczucia utosamienia, jak dziea odgry
way wczeniej wobec wsplnoty odbiorcw. Sensus communis na
niedostatecznoci, pisze, e s one abstrakcjami", e nie,pozwala
wet pojty tak, jak pojmowa go Kant, raczej tytuem horyzontu czy
j mu pokry ptna". Ale dlaczego miaoby si pokrywa ptno?
.
'j
przypuszczenia de jure ni tytuem rzeczywistoci de facto (zreszt
Czy nie wolno by abstrakcyjnym?
Kant
nie wspomina o sensus communis w zwizku z wzniosoci,
Wtpienie, ktre gryzie awangardy, nie ustpuje wraz wraeniami
lecz
jedynie
w zwizku z piknem) nie moe si utrwali przy
barwnymi" Czanne'a, tak jakby byy one niewtpliwe, i nie ustpuje
dzieach
pytajcych.
Powstaje z trudem, i to zbyt pno, dopiero gdy
wraz z abstrakcjami, ktre to wraenie zwiastuj. Zadanie dawania
dziea
te,
zoone
w
muzeach, zaczynaj nalee do dziedzictwa
wiadectwa nieokrelonoci pokonuje jedna za drug przeszkody,

h
PREZENTACJE

186

18'

PREZENTACJE

wsplnoty, otwarte dla jej kultury i dla jej przyjemnoci. A i tak mu


nieskoczonego bogactwa i potgi. Nie potrafi przedstawi adnego
sz by one przedmiotami, albo dzieami, ktre mog by zobie
przykadu w rzeczywistoci, ktry weryfikuje t Ide. Przeciwnie,
ktywizowane, przez fotografi na przykad. '.
podporzdkowujc nauk technologiom, zwaszcza technologiom jzy
W tej sytuacji wyizolowania i mylnego rozumienia, sztuka awangar
ka, sprawia, e rzeczywisto staje si jeszcze bardziej nieuchwytna,
dowa jest podatna na zranienie i represj. Sprawia ona wraenie, e
poddana pytaniu, osabiona. Przy czym nie naley myli Idei z pojciem.
pogbia jedynie kryzys tosamoci, jaki dotkn spoeczestwa pod
Dowiadczenie podmiotu ludzkiego, indywidualnego i zbiorowego,
czas Wielkiego Kryzysu", ktry rozciga si od lat trzydziestych a
i aura, ktra go otacza, roztapiaj si w rachubach rentownoci, spenie
po koniec odbudowy" w poowie lat pidziesitych. Nie miejsce tu- j nia potrzeb, autoafirmacji poprzez sukces. Nawet teologiczna- niemal
taj opisywa, w jaki sposb Pastwa-partie powstae z lku przed py
'.gbia kondycji robotniczej i pracy, ktra przez ponad wiek naznaczaa
taniem: Kim jestemy?'! przed trwog nicoci,'usioway przeksztaci 'i : ruch socjalistyczny i zwizkowa traci na wartoci w miar, jak praca sta
te uczucia w nienawi do awangardy. Studium Hildegarda Brennera
je si kontrol i manipulowaniem informacj. Uwagi te s banalne, lecz
o artystycznej polityce nazizmu, albo filmy Hansa Jurgena Sybeberga 'j tym, co zasuguje na uwag, jest zanik czasowego continuum, w ktrym
to nie tylko analizy dziaa represyjnch. Wyjaniaj one take, w jaki : przekazywane'byo dowiadczenie pokole. Jedynym kryterium decy
sposb neoromantyczne i symboliczne formy, narzucone przez komi- i dujcym o spoecznym znaczeniu jest dysponowanie informacj. Infor
sarzy kultury i artystw kolaborantw, zwaszcza w dziedzinie muzyki ;1 macja jest, z samej swej definicji, elementem krticotrwaym. Kiedy
i malarstwa, blokoway dialekfyk negatywn poruszan przez Czy 'l tylko zostanie przekazana i upowszechniona, przestaje by informacj i
zdarza si?, przemieniajc jej pytanie w oczekiwanie tematu" bas
staje si dan rodowiskow, i w ten sposb wszystko zostao powie
ni owego: czy nard czysty nadchodzi? Czy Fhrer nadchodzi? Czy*? dziane": wiadomo". Zostaje wczona w pami-maszyn. Czas trwa-'
Siegfried nadchodzi? Zneutralizowana w ten sposb i przemieniona \ nia, jaki zajmuje, jest by tak rzec chwilowy. Midzy dwiema
w polityk mitu, estetyka wzniosoci moga zbudowa na Zeppelin : informacjami nie zdarza si z definicji nic. W ten sposb moliwe staje
Feld w Norymberdze architektur formacji" ludziach,
si pomylenie tego, co interesuje informacj, z tym, co jest pytaniem
W sytuacji kryzysu" nadkapitalizacji, jaki przeywaj dzisiaj spo
awangard; tego, co si zdarza, nowoci, z Czy zdarza si?, z now.
eczestwa nazywane najbardziej rozwinitymi, pojawia si inny,
Mona zrozumie, e rynek sztuki, podporzdkowany jak wszy
jeszcze atak na awangard. Groba cica nad awangardowym po- i stkie rynki, regule nowoci, wywiera na artystw swoisty urok. Nie
szukiwaniem dziea-zdarzenia, nad przyjciem, ktrym obdarza now,
wynika on jedynie z korupcji umysw. Dziaa on na korzy pomie
nie potrzebuje pastw-partii. Wynika ona bezporednio z ekonomii ] szaniu midzy innowacj a Ereignis, ktr utrzymuje czasowo wa
rynkowej. Korelacja midzy t ostatni a estetyk wzniosoci jest 'j ciwa wspczesnemu kapitalizmowi. Informacja by tak rzec mocna"
dwuznaczna, nawet perwersyjna. Estetyka wzniosoci bez wtpie
jest odwrotnoci znaczenia, ktre moe by jej przyznane w kodzie,
nia bya i jest nadal reakcj na pozytywizm matter offact i realistycz
jakim dysponuje odbiorca. Przypomina ona zakcenie". atwo jest
ne rachuby, rzdzce ekonomi rynkow, co podkrelaj pisarze \ publicznoci i artystom, wspomaganym rad przez porednikw, do
komentujcy sztuk, tacy jak Stendhal, Mallarm, Apollinaire, Breton.
stawcw towarw kulturalnych, z obserwacji tej wywnioskowa zasa
Jednake midzy kapitaem a awangard istnieje porozumienie. Sia
d mwic, e dzieo jest tym -bardziej awangardowe, im bardziej
sceptycyzmu a nawet destrukcji uruchomiona przez kapitalizm,
pozbawione jest znacze. Czy nie jest wic ono niczym wydarzenie?
analizywana i tropiona uporczywie przez Marksa, wzmaga niejako
Wszelako jego absurdalno nie powinna odstrasza kupujcych, po
u artystw odmow wiary w ustalone reguy oraz wol eksperymen- *] dobnie jak innowacja wprowadzona do towaru powinna'pozwoli si
towania ze rodkami ekspresji, stylami, z wci nowymi materiami.
konsumentom obaskawi, doceni, by towar zosta nastpnie nabyty.
W ekonomii kapitalistycznej rwnie istnieje wznioso. Ekonomia
Tajemnica sukcesu artysty podobnie jak sukcesu komercyjnego ley
ta nie jest akademicka, nie jest fizjokratyczna, nie uznaje adnej na
w odpowiednim dozowaniu niespodzianki i tego, co dobrze znane";
tury. Jest w pewnym sensie ekonomi regulowan wedle Idei, wedle i informacji i kodu. Tak jest z innowacj w sztuce: podejmuje si na

PREZENTACJE

188

nowo formuy, ktre sprawdziy si w poprzednich sukcesach i rozbi


ja si je poprzez kombinowanie ich z innymi formuami w zasadzie
do nich nie pasujcymi, poprzez nagromadzenia cytatw, ornamen-/
tacji, pastiszw. Mona si posun a do kiczu i baroku. echce si
smak" publicznoci, ktra nie-moe mie smalcu,,oraz eklektyzm
wraliwoci osabionej przez rozmnoenie form i przedmiotw, kt
rymi mona rozporzdza. Sdzi si, e w ten sposb zostaje wyrao
ny duch czasu, podczas gdy ujawnia* si jedynie duch rynku.
Wznioso nie mieci si'ju w samej sztuce, lecz w spekulacji nad
sztuk.

Zagadka Czy si zdarza nie zostaje wszake wyjaniona, podobnie


jak nie ulega przedawnieniu zadanie namalowania czego istniejce
go co jest nie do okrelenia: namalowania samego istnieje. Wydarze
nie, Ereignis, nie ma nic wsplnego z dreszczykiem, z opacalnym
patosem, ktry towarzyszy innowacji. W cynizmie innowacji kryje si '
z pewnoci rozpacz, e nic si ju nie zdarzy. Ale wprowadzanie
innowacji polega na takim postpowaniu, jakby zdarzao si wiele*
rzeczy, i na powodowaniu ich nadejcia. Wola potwierdza swoje pa-'
nowanie nad czasem. Podporzdkowuje si w ten sposb, metafizyce
kapitau, ktry jest technologi czasu. Innowacja idzie". Zapytanie
Czy zdana si? powstrzymuje. Wraz z wydarzeniem wola si rozpada.
Zadaniem awangardy pozostaje uniewanianie domniema umysu
co do czasu. Uczucie wzniosoci jest imieniem tego niweczenia. i
przeoy Marek Bieczyk
Jcnn-Franois Lyotard ur. w 1924 filozof i estetyk francuski, gwny inicjator przeszcze-.
pienia pojcia postmodernizmu na grunt kulturowo-filozoficzny; kluczowa posta postmo
dernistycznego przeomu w humanistyce, autor oryginnlnej koncepcji postmodernizmu
(i modernizmu), formuowanej przy pomocy zrcinterpretowancj przez siebie kategorii
wzniosoci (ktra sw niezwyka karier we wspczesnej refleksji filozoficznej, estetycznej
oraz krytycznoliterackiej i artystycznej, zawdzicza w duej mierze wanie jej powiconym
pracom Lyotarda). Od lat 60. wykada na uczelniach paryskich (Sorbona, Nanterre, Vincenncs); obecnie Prof. Emeritus filozofii na uniwersytecie Paris VII oraz Prof. Humanities na
uniwersytecie kalifornijskim (Irvine). Autor m. in.: Discours, figure, Paris 1971; conomie libi
dinale, Paris 1974; Instructions paennes, Paris 1911; Au juste, Paris 1979; La condition postmoderne, Paris 1979; Le Diffrent, Paris 1983; L'inhumain, Paris 1988; Leons sur l'analytique du
sitblbne, Paris 1991.
W przekadzie na jzyk polski dostpnych jest kilka szkicw Lyotarda: Definiujc postmoder
nizm (tum. J. Holtzman) oraz Natura zwizkw spoecznych: pcrspcltiywa postmodernistyczna
(tum. A. Taborska), w zbiorze: Postmodernizm kultura wyczerpania?, wybr tekstw M. Gi
yckiego, Warszawa 19SS; Podanie zwane Marks (tum. K. abicka, P. Pieniek), Colloquia

189

PREZENTACJE

Communa" 1988 nr 1-3; Kondycja postmodernistyczna (prze. A. Taborska), Literatura na


wiecie" 1988 nr 8-9; Zamiast czowieka akt ekspresji (tum. I. Kania), w zbiorze: XX wiek
przekroje, Krakw 1991; Heidegger i ydy" [tum.], Odra" 1994 nr 2; Refleksje krytyczne
(Ium. B. Frydryczak), Magazyn Sztuki" 1996 nr 1.
Spord pracwjzyku polskim powiconych Lyotardowi jego koncepcj wzniosoci omawiaj
m. in.: A. Zeidler-Janiszewska Postmodernistyczna Icaricra katcgorii.wzniosoci, w zbiorze: 'Prze
miany wspczesnej praktyki artystycznej, red. A. Zeidler-Janiszewska, Warszawa'1991; K. WilkoEewska Jeana-Franois Lyotarda pojecie postmodernizmu, w zbiorze: Przemiany wspczesnej
wiadomoci estetycznej: wok postmodernizmu, red. T. Szkout, Lublin 1992; M. Wilczyski
Postmodernistyczna wznioso: Derrida i Lyotard, w zbiorze: Inspiracje postmodernistyczne w hu
manistyce, red. A, Jamroziakowa, Warszawa 1993; PI. Paetzold Pojcie wzniosoci we wspczes
nej filozofii sztuki (tum. M. Kwiek), w zbiorze: Sztuka i estetyka po awangardzie a filozofia
postmodernistyczna, red. A: Zeidler-Janiszewska, Warszawa 1994; B. Frydryczak Estetyka
wzniosoci jako projekt nowej estetyki, w zbiorze: Czy jeszcze estetyka? Sztuka wspczesna a tra
dycja estetyczna, red. M. Ostrowicki, Krakw 1994; M. Kwiek Rorty i Lyotard w labiryntach poittnodemy,' Pozna -1994;. T H. Engstrm Wznioso w postmodernizmie? Filozoficzne
niiabilitacje i pragmatyczne uniki (tum, P. Znaniecki), w zbiorze Filozofia w dobie przemian,
ted. T. Buksiski, Pozna 1994; O Lyotardzie. Rozmowa pomidzy S. Morawskim, B. Frydryczak i J. Ciszewsk, Magazyn~Sztuki" 1996 nr 1. (red.)

You might also like