Professional Documents
Culture Documents
0e> %
Jn
RETORYKA NA AMBONIE
Ukazay si:
Wprzygotowaniu:
Praca zbiorowa. Red. S. Koperek, W. Przyczyna.
Liturgiczny kontekst przepowiadania
bl&y* t
,
,
1 HORIZON..
Ha miejscu
RETORYKA NA AM BO NIE
Z PROBLEMW
WSPCZESNEGO KAZNODZIEJSTWA
Pod redakcj
PIOTRA URBASKIEGO
Wydawnictwo M
Krakw 2003
Korekta:
Artur Czesak
Okadka:
Pracownia AA
ISBN 83-7221-475-1
Wydawnictwo M
ul. Zamkowa 4/4, 30-301 Krakw
tel./fax: (012) 269-32-74, 269-32-77,
269-34-62
e-mail: wydm@wydm.pl
www.wydm.pl
Bibi. UAM
Redakcja
Redemptions M issio
ul. Zamoyskiego 56
30-523 Krakw
tel. (012) 656-29-10
P io tr U rbaski
WSTP
O kazaniu i retoryce raz jeszcze
1
Spord wielu funkcji - herolda, proroka, wiadka, mystagoga,
tumacza-interpretatora, teologa, wychowawcy, terapeuty - jakim na
sesji Suga Sowa charakteryzowano rne aspekty postaci kaznodziei,
nie mogo wic zabrakn rwnie oratora1. Jednak wiadomo z jed
nej strony oczywistoci tego okrelenia (wynikajcego z wielowieko
wej symbiozy retoryki i homiletyki), z drugiej za - powszechnych dzi
uprzedze wobec artis bene dicendi sprawiaj, e niezwykle trudno
poda jak traih i jednoznaczn interpretacj zjawiska, powiedzie
w kilku sowach, jaki poytek moe mie u progu XXI wieku homile
tyka z przypomnienia swoich retorycznych korzeni - unikajc przy tym
koniecznoci referowania podstawowych zasad interesujcej nas dys
cypliny2.
' Zob. A . B o r o w s k i, Kaznodzieja ja k o retor. W zbiorze: Suga Sowa. Pod
redakcj W. Przyczyny. Krakw 1997, Redemptoris M issio, t. XII.
2 Podstawowe opracowania w jzyku polskim: H . C ic h o c k a , J .Z . L ic h a s k i, Zarys historii retoryki. O d pocztku do upadku cesarstwa bizantyskiego. War
szawa 1993. - M . K a c z m a r k o w s k i, Wartociowanie w retoryce staroytnej.
W zbiorze: Problematyka aksjologiczna w nauce o literaturze. Lublin 1992. - M . K o r o lk o , Midzy retoryk a teologi. O kunszcie estetycznym staropolskich kaza (re
konesans). W zbiorze: Proza polska w krgu religijnych inspiracji. Lublin 1993; O pro-
3
Wspczenie retoryk z jednej strony zdeprecjonowano, z dru
giej za - pozbawiono autonomii. Poszczeglne obszary jej zaintere
sowa usamodzielniy si lub zostay zaanektowane przez wiele nauk
szczegowych. Nie stracia ona jednak swego znaczenia, gdy moe
stanowi efektywny rodek przezwyciania inflacji sowa. Daje wia
r w to, e sowa naprawd odsyaj do rzeczywistoci, a nie tylko do
innych sw; e m aj moc sprawcz. Przez to uczy wielkiej odpowie
10
4
Tom powicony retorycznym aspektom wspczesnego kazno
dziejstwa oraz funkcjonujcym w nim strategiom, w zamierzeniu
redaktora oraz autorw moe speni funkcj podwjn: teoretyczn
oraz praktyczn. Pierwsza z nich - to prba opisu rnych aspektw
wspczesnych nam realizacji kaznodziejskich, dokonywana w chwili
szczeglnej - gdy odchodzi pokolenie, ktre zasady retoryki zna jesz
cze z dawnego klasycznego gimnazjum, modsi za kaznodzieje ufor
mowani zostali przez szko, ktra tego fundamentu nie dostarczya,
cho studium homiletyki w seminarium korzystao wszake ze zmo
dyfikowanych i dostosowanych do jednej tylko formy realizacji - tj.
kazania - tradycyjnych regu retorycznych. Std wanie retoryka sta
nowi wsplne nam narzdzie opisu tekstw.
Analiza retoryczna ma na celu pokazanie relacji midzy tymi
trzema sferami retoryki (inw encj dyspozycj elokucj), a przede
wszystkim - opisania ich w konkretnych realizacjach (tekstach). Po
zwala przyjrze si sposobom wynajdywania tematu z otaczajcej nas
rzeczywistoci, jego rzetelnej i dostosowanej do mentalnoci odbior
cw argumentacji, kompozycji tekstu i uytym w nich figurach i tro
pach, pojmowanych nie jako puste ozdobniki, ale jako specyficzne
rodki poznawania rzeczywistoci. Pami o etycznym fundamencie
retoryki pozwala zadawa tekstom pytanie o uczciwo argumentacji
oraz o to, czy zamiast niej celem tekstu nie staje si propaganda. Std
niektre z zamieszczonych tu opracowa analizuj niefortunne kaza
nia i homilie po to wanie, by wskaza pewne moliwoci unikania
bdw, a take pomc kaznodziejom uwiadomi sobie trudnoci i nie
bezpieczestwa. Tak - miejmy nadziej - zrealizuje si funkcja prak
tyczna ksiki - dostarczenie wykadowcom homiletyki oraz klerykom
analiz dobrych kaza/homilii, stanowicych: 1 pomoc w analizowa
niu i rozumieniu tego typu wypowiedzi oraz wzbogacajcych wiado
mo uycia sowa; 2 wzorcow realizacj teorii retorycznej (exempla trahuntl).
12
D orota G ostyska
PO CO NAM SZCZUDA?
O ETOSIE I AUTORYTECIE MWCY
Na przykadzie mowy ks. Jzefa Tischnera nad grobem
Krzysztofa Kielowskiego
I. Etos mwcy
Dlaczeg, oceniajc czowieka, oceniacie go cakowicie zawinitym
i opakowanym? Wystawia nam na pokaz jeno te czci, ktre zgoa nie s
jego, a kryje te, przez ktre jedynie mona osdzi istotn warto. Wam chodzi
o jako szpady, nie pochwy: czasem nie dalibycie za ni moe ani szelga,
gdybycie j obejrzeli w penym blasku. Trzeba ocenia czowieka wedle niego
samego, a nie wedle jego przyodziewy; bardzo trefnie powiada ku temu sta
17
18
19
kowicie sztuczny (jak np. etos Kusiciela - kostium dobra wybrany przez
zo). W drugiej ksidze De oratore Cycerona zauwaa jednak Anto
niusz, mwcom ku przestrodze, e atwiej jest wyolbrzymi ju ist
niejce zalety, ni sfabrykowa co, czego cakowicie nam brak. Inny
mi sowy, atwiej tworzy wasny wizerunek w mowie w odwoaniu
do szczerze wyznawanych wartoci, ni je symulowa - stroi si
w cudze pirka lub sta si wilkiem w owczej skrze.
Ze wstpu redniowiecznej Pochway zacnego magistra zmar
ego ukasza z Wielkiego Komina Stanisawa ze Skarbimierza wya
nia si obraz mwcy utosamiajcego si z etosem katolickim. Sys
tem wartoci przywiecajcy kaznodziei zostaje bezporednio nazwa
ny. Teza zaczerpnita ex authoritate (Mao pacz..., Syr 22, 11) jest
retorycznym aksjomatem, wiodcym do wniosku o waciwej, w da
nym obszarze norm moralnych, reakcji na mier. Mwca identyfiku
je si z okrelonym systemem wartoci, przeciwstawiajc go innemu
systemowi:
Chocia pogascy barbarzycy bez umiaru opakuj swoich bliskich,
poniewa nie spodziewaj si zmartwychwstania, ani nie wierz w ycie po
tym yciu, nie godzi si to jednak katolikom, chyba e wylewaj nad zmar
ym zy pobonoci i szlachetnoci; rzecze bowiem Mdrzec: Mao pacz nad
umarym. [...] Dlatego [mao] naley paka nad mistrzem ukaszem. [...]
Teraz wic, cho wszyscy mocno bolejemy nad tak wielk ozdob, ktra nam
zostaa zabrana, z powodu tak szlachetnego wiecznika, ktry sta na grze,
by wszyscy dostrzegali jego wiato, szybko jednak otrzyjmy zy, gdy przy
puszczamy, e on zmar dla wiata, a zawsze z Chrystusem y bdzie6.
Identyfikacja z okrelonym systemem wartoci w wypowiedzi
nie musi oczywicie by tosama z rzeczywistym wyznawaniem i prze
strzeganiem normy. Obraz mwcy ksztatuje si dynamicznie w grani
cach danej wypowiedzi. Jest rol odgrywan w okrelonym miejscu
i czasie, w teatrze sytuacji retorycznej. Dla potrzeb kampanii wybor
6 S t a n is a w z e S k a r b im ie r z a , M owy wybrane o mdroci. Opracowa
M. Korolko. Krakw 1997, s. 175.
2.0
21
22
23
24
28
2. Autorytet mwcy
Wedug Chaima Perelmana, czowieka zabierajcego gos m o
na porwna do agresora. Dopiero przekonujc suchaczy argumenta
mi, odwoujcymi si do wsplnego systemu wartoci, staje si stra
nikiem tamy, nieustannie atakowanej przez ocean, czyli inne syste
my wartoci:
Cechy mwcy, ktre decyduj o tym, e zostanie wysuchany, rni
si zalenie od okolicznoci. Czasami wystarczy, e jest przyzwoicie ubran
istot ludzk, niekiedy wymaga si, by by penoletni, zdarza si te, e musi
sprawowa okrelon funkcj wewntrz danej grupy lub gra w tej grupie wy
znaczon rol mwcy. W pewnych okolicznociach lub wobec okrelonego
audytorium jedyne prawo do przemawiania daje sprawowanie okrelonego
urzdu13.
Gotowo do wysuchania mona jednak potraktowa jako przy
pisanie mwcy autorytetu na kredyt. Przemawiamy, bo dobrowolnie,
porednio lub bezporednio, u d z i e l o n o nam gosu, o d d a n o nam pra
wo do wypowiedzi, w y b r a n o nas po to, by nas wysucha. Istnieje
zbiorowo, ktra godzi si na poznanie naszego punktu widzenia:
przyjcie go lub odrzucenie. N a przykadzie pierwszego zdania prze
mwienia Hillary Clinton do studentek Wellesley College moemy
zaobserwowa, jak w systemie demokracji amerykaskiej wiado
me odwoanie do roli mwcy jako pochodnej procedury wyboru suy
tworzeniu wasnego wizerunku dumnego wyznawcy wartoci demo
kratycznych:
Ju po raz drugi mam okazj przemawia z tego miejsca. Pierwszy raz
staam na podium dwadziecia trzy lata temu, jako absolwentka uczelni. Moje
koleanki wybray mnie, bym do nich przemwia14.
13 C h. P e r e lm a n , op. cit., s. 18, 55.
14 H . C lin t o n , Przemwienie do studentek Wellesley, czerwiec 1992. W: B .
C lin t o n , Portret polityka, s. 271.
29
30
31
32
33
34
35
36
37
t e k s t h o m il ii
pokazywali dramat polskiej nadziei, gdy inni strzegli pamici o polskich cier
pieniach, jeszcze inni niepokoili si o wadz i o chleb, On szed gbiej i po
kazywa pkniecie w gbi czowieka. Czowiek pk w swoim rodku. I stoi
wobec niewykonalnego zadania: pojednania siebie ze sob.
Brat Krzysztof, artysta i znawca ludzkich tajemnic, wpuszcza wiato
ycia w rodek ludzkich pkni i opowiada o moliwociach pojednania. Tym
sposobem poredniczy - poredniczy w drodze czowieka do samego sie
bie. Gdy inni artyci poredniczyli w drodze czowieka do wiata, on pored
niczy w drodze czowieka do samego siebie. I byy to dobre zawody, w ja
kich wystpi.
Sw. Pawe mwi: wiar ustrzegem. Czy mona to samo powiedzie
o dziele naszego Brata Krzysztofa? Co naley rozumie przez sowa wiara?
Znw signijmy do w. Pawa. Mwi on w Licie do Hebrajczykw,
e kademu czowiekowi zostaa dana jaka miara wiary, wedle ktrej ro
zumie wiat i wedle ktrej sam jest rozumiany. Ale miara wiary jest rw
nie miar niewiary w czowieku. Za niewiara moe by dwojaka: moe
by zupenym zanikiem wiary w rozpacz i zanikiem wiary w wiedz. W czo
wieku trwa wielki spr miedzy wiar, wiedz i rozpacz. Aby ustrzec wia
ry, trzeba jej rwnie mocno broni przed rozpacz, co przed niewiedz.
To nieprawda, e horyzontem Brata naszego Krzysztofa by agnostycyzm. Agnostycyzm to nie jest sprawa artysty. Artysta nie znosi poowicznoci. Artysta, gdyby musia, wybraby rozpacz. Ale nasz Brat Krzysztof nie
wybra rozpaczy. Wybra wiadectwo tajemnicy. Obroni wiar przed agresj
wiedzy.
Ale czy tylko? Czy nie sta si rwnie wiadkiem nadziei? Brat nasz
Krzysztof pokaza pknitym ludziom, e gdzie niedaleko, w zasigu rki,
istnieje sia, dziki ktrej mog si pojedna ze sob. Jest gdzie jaki Deka
log... Kto gdzie piewa Hymn o mioci...
Mwi si, e Polska nie zrozumiaa Krzysztofa Kielowskiego. Ale,
co to jest Polska? Nie rozumieli go politycy, bo by za mao politykiem. Nie
rozumieli go doktrynerzy, bo wcale nie by doktrynerem. Ale czy Polska, kt
ra nie rozumie, naprawd jest Polsk?
Na ostatek odoono dla mnie wieniec sprawiedliwoci, ktry mi
w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sdzia, a nie tylko mnie, ale i wszyst
kim, ktrzy umiowali pojawienie si Jego.
K s. J z e f Tischner
Boena Matuszczyk
Od wielu lat okazuje si, e kazanie nie spenia swej roli. Albo
dlatego, e jest nudne, albo dlatego, e nie wiadomo, o czym mwi co jest jego tematem - albo dlatego, e jest goszone niewaciwym
jzykiem - stwierdza Piotr Urbaski w artykule Kazanie i retorykal.
Autor pisze dalej, e za kryzys kaznodziejstwa homileci obarczyli
odpowiedzialnoci retoryk, uznajc, e naley j odrzuci i tylko
w oparciu o teologi stworzy now jako przepow iadania sowa
Boego2. Odrzuci naleao, rzecz jasna, retoryk manierystyczn ozdobne i puste gadulstwo3. A co z retoryk klasyczn - sztuk argu
mentacji? Mimo deklaracji niektrych przynajmniej homiletw, e
1W zbiorze: Fenomen kazania. Redemptoris M issio, t. VI. Pod redakcj W.
Przyczyny. Krakw 1994, s. 67.
2 Ibidem, s. 68.
3 Retoryka - ta zepsuta, manierystyczna zostaa w ostatnich dziesicioleciach
(susznie) wygnana z kaznodziejstwa. Ibidem, s. 71.
41
1. Wstp kazania
Zgodnie z klasyczn retoryk wstp jest zapowiedzi tematu:
Ma wic na celu [wstp] uprzedzi suchacza o przedmiocie mowy,
aby jego myl nie wisiaa w prni. Brak zapowiedzi tematu sprawia bowiem,
e suchacz bdzi. Kto daje mu zatem jakby do rki pocztek, wytycza mu
drog, ktra pozwala mu ledzi rozwj wtku5.
Jak wyglda pocztek kazania dzi (o waciwym wstpie trudno
mwi), zobaczmy na kilku przykadach6:
(1)
Wobec Chrystusa, ktry si przemieni na grze Tabor i ukaza
bek swojej chway, w. Piotr, jak przed chwil usyszelimy, zawoa: Rabbi,
dobrze nam tu by. Postawimy tutaj trzy namioty. I podobnie jak kiedy pod
czas chrztu Chrystusowego w rzece Jordan da si sysze gos: To jest Syn
mj umiowany, Jego suchajcie. Zadziwia nas ten wielki entuzjazm, entu
zjazm w. Piotra, ktry nie tylko na grze Tabor, ale take czsto w caym
swoim yciu wyraa go. On si bowiem zachwyci Chrystusem. Panie - kie
dy powiedzia - do kogo pjdziemy. Ty masz sowa ycia wiecznego. A in
nym razem powiedzia: Tyjeste Mesjasz, Syn Boga ywego. A zapytany o mi
o odpowiedzia: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, e ci kocham. Znany
4 J. P r a c z , Zwrot ku retoryce. Wiadomoci Diecezjalne Podlaskie 1986,
s. 27.
5 A r y s t o t e l e s , Retoryka. W: Retoryka. Poetyka. Przeoy, wstpem i ko
mentarzem opatrzy H. Podbielski. Warszawa 1988, s. 277.
6 Analizowana prbka obejmuje 30 kaza wygoszonych w kocioach Lubli
na w okresie 4 miesicy (30.11.1996-30.03.1997). Terminkazanie odnosz do ka
dej jednostki przepowiadania (homilia, kazanie, nauka rekolekcyjna).
42
(2)
Somatolodzy, lekarze, chirurdzy bardzo czsto, Siostro i Brac
podziwiaj ludzkie donie czy ludzk rk jako cudownie skonstruowane i do
wszystkiego sprawne narzdzie, zdolne wykona maksymaln ilo najr
niejszych czynnoci. Oto, gdyby popatrzy na swoje donie, gdyby dokad
nie przyjrzaa si swoim rkom, zobaczyaby, e pracujemy nimi na ycie,
przyjmujemy chleb codzienny, pomagamy sobie, a nawet to, czego jzyk nie
jest w stanie wypowiedzie, czsto dopowiada rka. Przez jej podanie okazu
jemy przyja, poklepywaniem przychylno, bronimy si ni przed agreso
rem, bdzcemu wycigajc j, wskazujesz drog. I wiele jeszcze innych czyn
noci moglimy, moglibymy tutaj wyliczy. Czym strasznym jest, gdy kto
nie ma rk albo maje takie jak w czowiek z dzisiejszej Ewangelii.
Chyba trudno o bardziej banalny pomys - eby wylicza su
chaczom czynnoci, ktre m og wykona, posugujc si rkoma.
Zreszt sam wywd jest mao logiczny: patrzc na swoje rce, nie
jestemy w stanie zobaczy tego wszystkiego, o czym mwi kazno
dzieja. Konsternacj suchaczy wywoa mogo pierwsze zdanie so
matolodzy, lekarze, chirurdzy.... Obcy, nieuywany w jzyku oglnym
w yraz som atolodzy suchacze skojarzyli najpew niej z bliskim
44
p r z e b a c z y z se rc a sw em u b ra tu .
45
2. Sprawa inventio
Przedstawiony w pierwszym punkcie problem wstpu kazania
wie si nierozcznie z kwesti inventio. Przytoczone przykady miay
zilustrowa trudnoci, z jakimi borykaj si kaznodzieje, gdy przycho
dzi im rozpocz kazanie. Mona przyj z duym stopniem prawdo
podobiestwa, e owe trudnoci byyby mniejsze, gdyby kaznodzieja,
nie zaczyna kazania od jego wygoszenia, ale od przygotowania, od
zastanowienia si nad tym, co waciwie chciaby swoim suchaczom
powiedzie i w jakim celu. Wwczas wstp byby wprowadzeniem do
tematu.
Wedug wspczesnej teologicznej homiletyki
przedmiotem kazania s prawdy wiary i obyczaje. Jego temat bierze si
z caego skarbca Objawienia i z tego rda czerpie ono zasadnicz argumenta
cj. Temat kazania moe by rwnie rozwiniciem tekstu Pisma witego7.
Tak wic przyjmuje si, e temat kazania to nie jest sprawa inventio samego kaznodziei. Trudno o wiksze nieporozumienie. Praw
dy wiary, obyczaje, teksty Pisma w. mog by jedynie rdem inventio dla kaznodziei, ale nie wyrczaj go w wymyleniu tematu kon
kretnego kazania. Poza tym trzeba pamita, e
7 J. T w a rd y , Pojcie kazania i je g o rodzaje. W zbiorze: Fenomen kazania,
s. 30.
46
47
3. Kwestia argumentacji
Dzisiejszy sposb przepowiadania sowa Boego zdaje si po
twierdza przekonanie kaznodziejw, e goszone przez nich treci
^ ogle nie wymagaj argumentacji. Chyba jednak nie w peni uwia
damiaj sobie, w jak znacznym stopniu gosz na ambonie wasne,
indywidualne przekonania, sdy, interpretacje, odczucia.
(1)
Jezus zna rwnie serce Judasza. Zauwamy, e jest taki moment,
kiedy przychodzi kto i mwi: P an ie, p jd z a Tob. A Jezus patrzy na jego
Czy i mwi: L isy m a j nory, p ta k i m a j g n ia zd a , a Syn C zo w ie c zy n ie m a
Sdzie b y g o w skon i. I nie przyj tego czowieka. Patrzy na serce. W jego
10 J . P r a c z , Kazanie jako akt komunikacji. W zbiorze: Fenomen kazania, s. 90.
11 W. S e d la k , ycie je s t wiatem. Warszawa 1985, s. 21.
49
sercu podstp: lis to jest podstp. Pan Jezus lisami nazywa ludzi u wadzy.
Pamitamy, kiedy pyta si, dowiaduje si o Jezusie. Herod jest zainteresowa
ny, On mwi: powiedzcie temu lisowi, e jeszcze dzi i jutro nauczam. Lisy
maj nory w twoim sercu. Podstp. Jeste podstpny. Chcesz zrobi interes,
idc za Mn, tak, jak Judasz. Ptaki maj gniazda. Pamitamy, ptaki wydzio
bay ziarno, ktre upado na drog i pniej Jezus, kiedy wyjania t przypo
wie, mwi, e to szatan. Uomy ptak, wpada do nas myl, czasem ta myl
jest inspirowana przez nasze ciao, czasem przez otoczenie, a czasem przez
zego ducha. Jest jak ptak. Wyrywa w nas czasem ziarno Boego sowa. Po
rywa. Inspiruje nas w jakim odwrotnym kierunku.
(2) Myle moe tylko czowiek. To go odrnia od wszystkich stwo
rze i to upodabnia go do Pana Boga. Myl, wic jestem, powiada Kartezjusz. Myli ludzkiej nie zastpi adna maszyna, bo jest to twr ducha. Myli
ksztatuj charakter i osobowo czowieka. Wpywaj na zdrowie fizyczne
i psychiczne, samopoczucie i stosunek nasz do Boga i do ludzi. Kada myl
wyciska i pozostawia pewien lad w ukadzie kory mzgowej i w systemie ner
wowym. Nic dziwnego, e czowiek staje si taki, jakimi sjego myli. W my
lach rodz si ideay, denia i czyny. Wszystko zaczyna si od myli. Sowa
s niczym innym jak tylko czciowym wyrazem naszych myli. Takie ujcie,
najbardziej naturalne, logiczne, prawdziwe, n ie p r z y p a d o do gus tu
f a r y z e u s z o m , t k w i c y m w z e w n t r z n y c h fo rmach.
(3) Kolejne zadania, ktre mamy jeszcze dzisiaj w te ostatnie godziny
dnia zrobi, w y d a j si nam takie zwyczajne, powszednie, troch
nawet moe i mczce, bo cigle takie same. A wic waciwie mona powie
dzie, e nic szczeglnego wok nas si w tej o b e c n e j ch w i li nie
d z ie j e.
Przykad (1) jest skrajn ilustracj tego, do czego moe pro
wadzi nieprzemylany i niekontrolowany sowotok, bdcy efek
tem lunych skojarze kaznodziei. Przykad (2)pokazuje, jak w po
wodzi wasnych sw kaznodzieja sam si zgubi i w kocu wypo
wiada konkluzj w zit z kapelusza . W przykadzie (3) mwca
uciek si do do czsto spotykanej dzisiaj praktyki (zw aszcza
u modych mwcw) imputowania suchaczom pogldw czy od
czu (wydaj si n a m ; nic szczeglnego wok n a s si nie dzie
50
51
Boena Matuszczyk
53
55
(3)
Bardzo przydatne tu bdzie pogbione studium Katechizmu K
cioa Katolickiego, ktry przedstawia wiernie i w sposb uporzdkowany
nauk Pisma witego, tradycji yjcej w Kociele, autentycznego magiste
rium, a take duchowe dziedzictwo Ojcw i witych Kocioa, aby umo
liwi lepsze poznanie chrzecijaskiego misterium i oywienie wiary ludu
Boego.
Susznie zauwaa Gerard Siwek, e
Kiedy jzyk kazania jest niekomunikatywny, w wiadomoci sucha
czy moe rodzi si przekonanie o istnieniu dwch nie przylegajcych do siebie
wiatw - wiata kazania i wiata ich realnego ycia12.
Jednak nie tylko teologiczny argon przesdza o niekomunikatywnoci kaza. Do realnego ycia suchaczy nie przylega te
jzyk nasycony religijn frazeologi. Zamiast mwi jzykiem , kt
rym posuguj si suchacze, jzykiem dla suchaczy zrozumiaym,
kaznodzieje uciekaj si do jzyka religijnego. Tak wic w kazaniach
spotykamy
a)
wyraenia: dziea duchowe, droga odnowy, niebieski chle
obfite aski, zadatek przyszej chway, tron aski, aska uwicajca,
zbawcze zasugi, zbawcza moc, ziemska pielgrzymka, ycie wieczne,
ojczyzna wieczna, nagroda wieczna, mier duchowa, przemiana y
cia, wewntrzna przemiana serca, penia Bstwa, ycie Boe, w wie
tle Chrystusa.
Przykady:
(1)
Zawsze ze wiadomoci, e cokolwiek czynimy, czy to bd dz
a duchowe, czy wieckie, pracujemy nie dla siebie lecz dla Pana.
b)
zwroty: podnie, wznie oczy, podnosi si z upadkw, i
z<*Jezusem, dawa wiadectwo, przemienia serce, podj wyrzecze
nia, podj modlitw, podj trud i wysiek, zaprze si siebie, mie
ufno, by (zosta) usprawiedliwionym, wznosi krlestwo.
Przykady:
57
(1) I tylko taki czowiek, przekonuje nas Jan Pawe II, umie wymaga
od siebie, podnosi si z upadkw i umie cigle si nawraca.
(2) Bo na tej grze Jezus przemieniajc si, chce nam doda siy, do
da mocy, odwagi na chwile trudne, na chwile, gdy trzeba bdzie dawa
w i a d e c t w o oNim.
(3) Musi podj t walk, musi p r z e m i e n i a swoje serce, musi
sprawia, aby dobro zwyciao.
(4) A jeeli tak, to powinni si znale inni ludzie, ktrzy p o d e jm
w i e lk i e wy si k i i w y r z e c z e n i a i w y t r w a m od li tw , eby ra
towa braci i umierajce miasta.
(5) Umocnieni ordziem Ewangelii p o d e j m u j e m y ad we nt ow y
trud zapalania wiata prawdy i sprawiedliwoci, mioci i pokoju tam, gdzie
Opatrzno Boa wyznaczya nam miejsce.
(6) Jeeli nie majto by tylko dni witecznego odpoczynku, chwilo
we sentymentalne wzruszenie, to trzeba nam po dj k o n k r e t n e w s k a
z a n ia Jana Chrzciciela.
(7) Sprawdzianem posuszestwa i mioci do Jezusa, wiernoci do Nie
go s wanie chwile cikie, gdy trzeba si z ap rze sa mego siebi e,b y
i dalej za Nim.
Sam fakt obecnoci religijnej leksyki (i frazeologii) w kazaniach
jest zrozumiay. Problem jednak w tym, e kaznodzieje czsto posu
guj si ni, nie dbajc o to, czy jest ona dla suchacza zrozumiaa,
czy nie. Zdarza si, i to wcale nierzadko, e kazanie w caoci zbudo
wane jest z takiej religijnej nowomowy, np.:
(1)
To dotknicie Boej mocy dzieje si poprzez zwrcenie si do
da, do Pisma witego, to dzieje si poprzez modlitw, to dotknicie Boej
mocy to jest signicie do nauki Kocioa. A w tej kwestii Katechizm Kocio
a Katolickiego mwi pewnie i jednoznacznie: wiara w Jezusa Chrystusa
i w Tego, ktry Go posa dla naszego zbawienia jest konieczna do zbawie
nia, poniewa bez wiary nie mona podoba si Bogu i doj do udziau w Jego
synostwie. Nikt nie moe by bez niej usprawiedliwiony ani nie otrzyma y
cia wiecznego, jeli nie wytrwa w niej do koca.
(2) Siostry i Bracia! Dzisiaj promy Chrystusa Pana, aby przeszed do
Mojego serca, do kadego z nas i przemieni w tym sercu to, co przemiany tej
Potrzebuje. Dzisiaj kady z nas ma podj trud i wysiek, by nie da si zwyCl?y zu, ale by dobro zem zwycia. My mamy, jak mwi Jan Pawe II
d siebie wymaga, my nie moemy si poddawa, my mamy i odwanie,
y mamy pomnaa dobro w sobie i wok siebie.
(3) Maryja w znaku fatimskim i wzywa ludzi do nawrcenia. Mwi do
nas, abymy zmieniali swoje ycie i prosili o przebaczenie swoich grzechw,
fatimskie woanie Maryi do nawrcenia dotyczy kadego z nas i jest jak gdy
by echem Chrystusowego woania. Ordzie Maryi z Fatimy przypomina nam,
Ze mamy si nawraca, abymy otrzymali pokj w sumieniu naszym, abymy
zdobyli pokj z Bogiem i aby by pokj z samym sob i midzy ludmi.
wiadectwem niedbaoci o przyblianie znacze poj religij
nych s sposoby definiowania przez kaznodziejw tyche poj. Na
Przykad:
(1) Chrzecijanin to czowiek, ktry idzie za Jezusem i nie moe si
Podda w walce ze zem.
(2) Faryzeusz to czowiek, ktry ma pewno, e jest wity.
(3) Prawdziwy ucze Jezusa to ten, ktry umie sucha.
(4) Czyste serce to serce, w ktrym mieszka Duch wity, to serce
yjce prawd i mioci.
(5) Wiara zbawcza to cae Credo, to cay Katechizm Kocioa Kato
lickiego.
(6) Nie mie nadziei to odrzuci Ducha witego.
(7) Przebacza to zn a cz y miowa, a miowa to zn a cz y trwa
w zjednoczeniu z Bogiem.
59
(5) Ona [ofiara] jest wszdzie i kademu, kto uwierzy w jej sens, nieSle najwiksz warto i p r a w d z i w e zb a w i en i e .
(6) A tymczasem mwi do nas Ojciec wity, aby pozna p r a w d z i' H t o s a m o Chrystusa, chrzecijanie powinni szczeglnie w tym roku
Powrci z odnowionym zapaem do B i b 1i i .
(7) Aby to wiadectwo byo skuteczne trzeba rozbudzi w kadym wie^ c y m pr aw dz iw t s k n o t za witoci.
(8) Dawaj z siebie to, co najlepsze - mio, zanim umrzesz. To b
dzie pr aw dz iw e u m i o w a n ie tego nowego Prawa podanego nam przez
Chrystusa.
(9) Sam Bg kaza Jonaszowi tak prorokowa, a jednak to proroctwo
Sl nie spenio, bo wszelki fatalizm, katastrofizm obcy jest pr aw d z iw ej
"'ierze w Boga.
(10) Chcemy w konstytucji B oga p r a w d z i w e g o , a nie dwuznacz
n o . takiego opisywanego na niby.
(11) Istnieje jednak pewien bardzo wany sprawdzian, po ktrym mona
Pozna, czy nasze z a w i e r z e n i e si Bogu, zawierzenie Mu naszej przyS2lci, naszych nadziei i naszych lkw jest p r a w d z iw e czy moe tylko
ernocjonalne.
Przymiotnik prawdziwy funkcjonuje w tych kontekstach wyra|*le w funkcji perswazyjnej jako synonim przymiotnikw autentyczny,
szczery. Jeli przytoczonym wyraeniom odejmiemy przymiotnik
Prawdziwy, zostaje posuszestwo, zbawienie, tsknota itd. z supozyCJ^> e chodzi o co, co nie ma waloru prawdziwoci, szczeroci, co co
Jest tylko na pozr {na niby) lub tylko powierzchowne (emocjonalne).
Warto informacyjn i rzeczowo wypowiedzi pomniejsza metafryzacja czasownikw typu: rozejrze si, zobaczy, pochyli si nad.
,.
(1) Myl, e to bardzo wane zadanie dla nas na czas tych dni w Wiellrn Pocie, bymy umieli ro z e j rz e si dokoa i z ob a c z y , komu tak
naPrawd moemy pomc, kogo zrozumie [...].
61
1. Theatrum w ityni
... myl o tym, i u j c i e r k k r z y a jest ze znanych dotd
^trudniejszym choreograficznym i plastycznym zadaniem - PALEC DOTY
KA SYMBOLU - to nie moe by ani zrczne i wykwintne, ani niezgrabne ani groce , ani bez znaczenia - ani atwe, ani przysadne - ani proste, ani
P^emylne ... ani pikne, ani niepikne! ... Nic trudniejszego nie znam! I ar' sta, ktry to zrobi, potrafi wszelk kompozycj zrobi1.
Trudno o wyrazistsze wyraenie skomplikowanego charakteru
ea tr u m obrzdu religijnego. Kapan przy otarzu, w asycie lektorW i ministrantw, w obecnoci wiernych sprawuje misterium mki
zmartwychwstania Chrystusa, ofiary odkupienia. Wszystko odbywa
Sl5 z8odnie z liturgi, starannie opracowanym rytuaem, w przestrze
l i ktrej symboliki wielu nie tylko nie pojmuje, ale i nie dostrzega.
O strze traktowana jest w coraz wikszym stopniu przez og wier
c h jako to wsptworzce wraz z muzyk i wiatem nastrj obrzu- Zgromadzeni s natomiast wiadomi, i zebrali si w miejscu szcze
c i n y ^ witym, w ktrym jedne zachowania s podane, inne Zakazane jako niestosowne, profanujce przestrze sakraln. Kapan
PrzY otarzu stanowi dla zgromadzonych podstawowy czytelny znak
rZgrywjcego si misterium, swoiste rdo informacji, ekspresji i in
1 C .K . N o r w id , A d L eon esl", W: Pisma wszystkie,
Pler*sza, s. 140.
t.
65
'" 5 , nr 3, s. 63-80.
69
5 Zob. np.: W drodze na ambon. Pod redakcj G. Siwka. Redemptoris Missio, t. I. Krakw 1991. - Suga Sowa. Pod redakcj W. Przyczyny. Redemptoris
Missio, t. XII. Krakw 1997.
70
72
Temat arliwoci jest trudny, bo dzisiaj ludzie s bardziej przewraliWleni ni kiedy. Poza tym zmieni si nieco styl oratorski w naszym wiecie,
w naszym rodowisku. Z tego powodu pewne teatralne gesty groby czy polerniki wywouj czasami umiech i nie s traktowane na serio. Sowa oburzenia
Wypowiadane z ambony pozostawiaj suchaczy obojtnych, poniewa s oni
Przyzwyczajeni do bardziej spokojnego jzyka w radiu czy telewizji: czasami
ywa on kujcy, czasami sarkastyczny, ale zawsze mieci si w tonie powci
gliwym.
, ,
11C . M . M a r tin i, Kapan wobec Sowa Boego. Tumaczy P. Kosiski. Krak0w 1996, s. 96-97.
73
78
79
80
81
Ale te i przestrzega:
wymowa wita, cho wiele przepisw wieckiej retoryki przyjmuje,
cho ukazuje tam pikne do naladowania wzory; z drugiej strony przeciw
niejednemu ostrzega zboczeniu. Z kazalnicy nie pozwala robi trybuny, tym
mniej teatru, gdzie wszystko obrachowane jest na efekt, gdzie caym zada
niem podoba si i zachwyci suchaczw20.
20 Ibidem, s. 209.
Antoni Czy
PAPIE I PAMI
Jan Pawe II o uniwersytecie
1. Tosamo i pami
Wielokrotnie Jan Pawe II mwi o kulturze ja ko ywej tradycji.
^ ia wwczas na myli t czstk przeszoci, caego dziedzictwa, ktr
Potomni wybrali i przywoali jako donios i yciodajn. W tym rozu
mieniu tradycja wybrana spord dziejw, wysnuta z nich na dzi 2awsze jest ywa1. Co wicej: okrela tosamo, pozwala peniej by
C2y moe wprost - pozwala y. Nienazwany tak wprost, temat zakoenienia w tradycji, jej dugiego trwania przez stulecia - bliski temu,
c o tym pisali Simone Weil i, potem, Fernand Braudel - stanowi leitmtiv tekstw papieskich2. Do najbardziej doniosych naley tu wyPWied z kwietnia 1986, skierowana do uczestnikw sympozjum
Chrzecijaskie dziedzictwo kultury europejskiej w wiadomoci wspCzesnych. Papie mwi wwczas:
1 Obszerniej o rozumieniu i roli tradycji w kulturze: A . C z y , Wadza maStudia o wyobrani i tekstach. Bydgoszcz 1998, passim.
.
2 wiadczy o tym obszerny tom grupujcy wypowiedzi Papiea: Jan P a w e
>Wiara i kultura. Dokumenty, przemwienia, homilie. Wyd. 2. Rzym-Lublin 1988.
. *lwiek objto ksiki nie pozostaje przecie w zwizku logicznym z jej jakoSc,> tutaj ta obfito materiau (tom liczy 442 strony) wiadczy wymownie, jak don% dla Papiea i jak czsto podejmowany przez niego jest to temat.
87
2. Mwienie o uniwersytecie
Uniwersytet sta si tematem czterech wypowiedzi Jana Pawa
II podczas jego trzech pielgrzymek do Polski. S to wypowiedzi zr
nicowane gatunkowo: nie m aj wprost charakteru kazania, a zwasz
cza homilii (cho do Biblii nawizuj). Rozmaicie problematy uj te
mat. Wyrastaj z uwarunkowa okazjonalnych. Rwnoczenie to prze
kraczaj jako dojrzae prby analizy mylowej. Stanowi arcydziea
literatury stosowanej, jak nimi byy, choby, pnorenesansowe Ka
zania sejmowe Piotra Skargi9.
7 Por. pierwodruk: Jan P a w e I I , Redemptoris missio. Encyklika [...] o sta
ej aktualnoci posania misyjnego. Watykan 1990, s. 80-85.
8 Zob. wydanie: Jan P a w e II, Veritatis splendor. Encyklika [...] o niekt
rych podstaw ow ych problem ach nauczania moralnego K ocioa. Wrocaw 1993,
zwaszcza s. 88-97.
9 Por. S . S k w a r c z y s k a , O pojciu literatury stosowanej. W: S zk icezza kresu teorii literatury. Lww 1932. Zob. te A . C z y , Wadza marze, rozdz. W spra
wie nowej syntezy literatury dawnej, s. 447-456. Stefania Skwarczyska wprowadzia
kategori literatury stosowanej, odrnianej od literatury piknej w perspektywie
innej funkcji tekstu: uytkowej, a nie autotelicznej. Rozrnienie to oraz sformuowa-
a) Postawienie problemu
Do Polski przyjecha Papie Wojtya po raz pierwszy w czerw
cu 1979. Cho tego pragn, nie mg odwiedzi Lublina. Tote z de'egacj pracownikw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego spotka
s, na Jasnej Grze, 6 czerwca. Bya to dla obu stron prawdziwa podr sentymentalna: Karol Wojtya pozostawa przez lata zwizany
2 KUL-em jako profesor tej uczelni. Tu wykada, tutaj powstay jego
Pne prace filozoficzne. Nie wszystko nawet znao si w roku pierw
e j pielgrzymki papieskiej, bo spor grup wykadw lubelskich
goszono drukiem dosy pno10.
Ten okazjonalny i, najszlachetniej, dorany charakter spotkania
Profesora akademickiego ze swoim macierzystym rodowiskiem pod
kreli wwczas w przemwieniu powitalnym rektor KUL-u, ojciec
Profesor Mieczysaw Krpiec. Wypowied Papiea jest tymczasem
kam ienna. Oddala si od okolicznoci: stawia problem.
Papie zachowuje pami o kontekstach, mwi o nich w samej ju
'serdecznej i rodzinnej - formule powitalnej: Moi Drodzy (s. 164)".
^w i te krtko we wstpie. Zaraz dalej jednak siga in medias res:
pniej koncepcja dziea literackiego jako kadego sensownego tworu sownego
S k w a r c z y s k a , Wstp do nauki o literaturze. Warszawa 1 9 5 4 ,1.1, s. 68 i 72)
'P ozw oliy radykalnie rozszerzy pole obserwacji historii i teorii literatury na istn
Mnogo nowych zjawisk, wcale zreszt nie zagraajc badaniom nad literatur piksensu stricto. Skwarczyska sama jest autork klasycznej ju monografii gatunku
z obszaru literatury stosowanej ( Teoria listu. Lww 1937). Nowatorskie prace nad
Pezj polityczn podj i w cyklu tomw urzeczywistni Juliusz Nowak-Duewski;
Okolicznociowa poezja polityczna w dawnej Polsce. (Charakter tej poezji i dzieje
da nad ni). W: Studia i szkice. Warszawa 1973, s. 179-184. Do tego krgu litera'UrV naley te proza kaznodziejska, w tym kazania. O tworzywie retorycznym kaza
^argi pisa Mirosaw Korolko (O p ro zie Kaza sejmowych" Piotra Skargi. War
szawa 1971).
10 Por. Jan P a w e II [K a r o l W o jty a ], Wykady lubelskie. Red. T. StyC2e i in. Lublin 1986. Jest to autoryzowany zapis wykadw z lat 1954-1957.
11 Wypowiedzi Papiea z trzech pielgrzymek do Polski w latach 1979, 1983
1 *987 cytowane bd dalej wedug wydania: Jan P aw e II w Polsce. 2-10 V I 1979.
6-23 V I 1983. 8-14 V I 1987. Przemwienia i homilie. Warszawa 1989. Bezpored
90
sytet zostaje tu wic ujty personalistycznie jako wsplnota osb w duchu wolnoci dca do prawdy. Mniej tu si nawet mwi o poznaniu
hdzkim, gdy wicej: o spenieniu s i ,,, ekspresji osoby poprzez uni
wersytet. W obrbie mylenia o uniwersytecie zostaje tak wyakcento
wany wtek podmiotowy: ta struktura jest suebna wobec osoby14.
Dopiero po tych rozwaaniach Papie powraca do chwili, w ktreJ mwi, do sytuacji, kontekstu. Ostatni cz wypowiedzi kieruje
^ o w u wprost do tej oto wsplnoty akademickiej. S to ponowione
U czenia dla KUL-u, by um ia urzeczyw istni ide uniwersytetu.
^ Wreszcie kocowe bogosawiestwo:
Teraz, skoro tak trzymacie te krzye, to wam je pobogosawi z wiellrtl wzruszeniem... Jestecie pobogosawieni: ludzie i krzye (s. 167).
Powstaa niezwykle spjna wypowied.
Tekst papieski ma precyzyjn kompozycj. Ukada si ona nastpujco:
- Rodzinne sowa: Moi Drodzy ;
- Krtkie powitanie zebranej wsplnoty;
- Zwizy wykad idei uniwersytetu;
- yczenia dla zebranej wsplnoty;
- Bogosawiestwo.
Wszystkie te czstki zostay sfunkcjonalizowane. Wykad jest
W'c niezbdny jako ugruntowanie mylowe skadanych ycze; rwnczenie owe yczenia pokazuj urzeczywistnian ide (ten oto uni
wersytet). Powstaa tak mistrzowska, poniekd modelowa wypowied
^zp astersk a: w duchu naturalnego a koniecznego intelektualizmu. Jest
^ na lekcjproblematyzacji pyta o uniwersytet.
Lecz byo te inaczej.
14Rozwaania papieskie wpisuj si w bogat i yw w wieku XX refleksj wok
r Uwersytetu. Najpeniej j podj John Newman, Idea uniwersytetu. Przeoy P. Mrocz"'ski. Warszawa 1990. Por. te: . M o d e ls k i, Osoba i Prawda. (Myli o Uniwersytecie) ^Ogrd (Warszawa) 1991, nr4 (8), s. 31-42; - S . S z c z s n y , Dziewi wyadw rektora, tame, s. 47-49 (szkic w zwizku z polsk edycj ksiki Newmana).
91
b) Impresja
Podczas tego pobytu w Polsce, 8 czerwca, Papie spotka si
w krakowskim kociele Paulinw na Skace z profesorami Uniwersy
tetu Jagielloskiego. Wygosi do nich wwczas przemwienie ujte
jak wspomnienie.
Zapowiedzi swoicie prywatnego charakteru tego wystpienia
s sowa inicjalne: Prosz Pastwa albo raczej - po prostu: Moi Dro
dzy Przyjaciele, Bracia i Siostry! (s. 212). Papie mwi zatem po
prostu. Czas i przestrze wypowiedzi zostaj tak uwyranione. Ton
okazjonalny papieskich sw nie ulega wic oddaleniu czy stumie
niu, ale - przeciwnie - staje si osi przemwienia. Dzieje si tak za
spraw biograficznych uwika Karola Wojtyy, ktremu rodowisko
naukowe Krakowa zawsze byo bliskie. Tutaj studiowa: filologi pol
sk na Uniwersytecie Jagielloskim. Tu by arcybiskupem metropoli
t: utrzymujcym wizi znajomoci czy wprost przyjani z ludmi
nauki.
Gos jego obecny staje si wic wysnut z prywatnej pamici
impresj.
Otwieraj t wypowied uwagi o miejscu: kociele na Skace
i ulokowanych tam grobach osb zasuonych. Prowadzi to logicznie
do namysu nad odrbnoci Krakowa, miasta ogromnie bogatego
(s. 212). Bogactwo przeszoci ujawnia zwaszcza tradycja wiata
nauki w Krakowie, to za pozwala wspomnie Uniwersytet Jagiel
loski, najstarszy w Polsce, oraz przywoa obrazy prywatne.
Zawsze ta nazwa: Uniwersytet Jagielloski - wywouje na caym wi
cie skojarzenia najwyszej rangi. A tylko kilka jest takich uniwersytetw na
wiecie, ktre takie skojarzenia wywouj (s. 212-213).
Dalsze uwagi papieskie - o innych uczelniach miasta: Akade
mii Grniczo-Hutniczej, Politechnice Krakowskiej - zostaj wic po
wizane z wasn pamici lat uniwersyteckich, a i pniejszych zwiz
kw z uczelni:
Skojarzenia i obserwacje:
Wrd obecnych chyba tylko jednego widz mojego profesora (moe
Jest ich wicej w kociele), ale w tej chwili patrz na pana profesora [Stani
sawa] Urbaczyka i wiem, e pod jego kierunkiem zaczynaem fonetyk opiSovv na pierwszym roku filologii polskiej (s. 215).
Wypowied papieska zostaa bowiem ujta technik impresyjn<>jako mnogo przywoa i unaocznie, sekwencja migawek.
Przy caej swobodzie oratorskiej tej przemowy - uderza ona
gik i jednorodnoci wywodu. To nie jest wykad idei uniwersytetu>lecz obraz uczelni widzianej od wewntrz Personalistyczne pojITl0Wanie uniwersytetu ujawnia si tu moliwie najprociej, niedyskursy^nie: poprzez unaocznianie wiadomoci intencjonalnie otwartej na
Vv,sPlnot akademick.
c) Biogram
Po raz trzeci Jan Pawe II powiedzia o tym podczas drugiej piel
grzymki do kraju, a znw w Krakowie. Sposobno nadarzya si szcze
glna. Papie otrzyma bowiem doktorat honoris causa Uniwersytetu
Jagielloskiego. Byo to godnym zwieczeniem zwizkw Karola
Wojtyy z uczelni: tutaj nie tylko studiowa przed wojn polonistyk,
ale te ju po wojnie, w latach stalinowskich uzyska habilitacj na
podstawie monografii Ocena moliwoci zbudowania etyki chrzci'
jaskiej przy zaoeniach systemu Maxa ScheleraXi.
Nic te dziwnego, e i to spotkanie ma w sobie co z podry
sentymentalnej:
Nie mog ukry, e w progi Almae Matris Jagiellonicae w kraczam
dzisiaj ze szczeglnym wzruszeniem (s. 451)
mwi Papie na wstpie. Dalsze uwagi rozwijane s, jak to byo
poprzednio (przed czterema laty), w porzdku biograficznym, wysnu
wane z pamici: nie miayby ju jednak wprost tamtego impresyjnego
charakteru, a przeciwnie, znamienny si wydaje logiczny porzdek i,
wprost, systematyczno wywodu. Rysuj chronologi wydarze'.
15 Pierwodruk w roku 1959. Przedruk w: Jan P a w e II [K a r o l W o jty
a ] , Zagadnienie podmiotu moralnoci. Red. T. Stycze i in. Lublin 1991, s. 12- 128.
94
16 Jan P a w e II [K a r o l W o jty a ], Zagadnienie wiary w dzieach witeJana od Krzya. Przeoy L. Ko wawka. Krakw 1990; orygina tej ksiki zonaPisany po acinie. Obszerniej o tym: A . C z y , Krawiec-mistyk i c o z tego wy1 o. Wojtya i Jan od Krzya. W: wiato i sowo, s. 113-122. Wymieniony w tytule
J rozprawy krawiec-mistyk to Jan Tyranowski, posta wana dla rozwoju duchoe8o modego Wojtyy.
95
96
d) Prba syntezy
Prawdziw syntez zawiera przemwienie podczas trzeciej piel * * i do Polski, z 9 czerwca 1987, na Katolickim Uniwersytecie
itv e'Skm - Papie wygosi je w auli uczelni do profesorw z rozma^ ^ s z k wyszych, take spoza Polski.
ty,r
97
o d p o w ia d a
Cay ten, wysnuty z Biblii, wykad antropologii personalistycznej, powraca do idei uniwersytetu:
N ie zaw ahabym si p o w ied zie, e pierw sza k siga B ib lii otw iera per
sp ek tyw w szelk iej nauki i w szy stk ich nauk. R z e c zy w isto - caa rzeczy w i
sto, w szy stk ie jej asp ek ty i elem en ty - b d stan ow iy odtd nieustajce
w y z w a n ie d la c z o w ie k a - d la j e g o u m y su . R w n ie c a y n o w o y tn y
i w sp czesn y , gigan tyczn y rozw j nauki je st w tym o p isie ju za p ow ied zia
n y i zap ocztk ow an y (s. 54 2 ).
I mwi o jej zagroeniach. Trafnie wskazuje na nowoytn problematyzacj podmiotu czy wprost kwestionowanie paradygmatu czowieka-podmiotu. Wymienia zjawiska z XIX stulecia, marksizm i niekscheanizm, take i najnowsze, cho zostaj tu one tylko lapidarnie
Wskazane, bez dookrele. W istocie te ostatnie uwagi papieskie - Jan
Pawe II wskazuje styl mylenia zawierajcy perspektyw mierci
fownie czowieka (s. 544) - stanowi gos o zjawisku postmoderni2mu, czy cilej nawet: o filozofii z krgu dekonstrukcjonizmu, gos
Wypowiedziany z wol ocalenia podmiotu, wic i personalistycznego
trpu myli nowoytnej.
A moe to dzi ocali uniwersytet, jako wsplnota osb pozna
jcych.
Moe te temu suy i ta oto uczelnia, na ktrej Papie teraz
Przemawia: Katolicki Uniwersytet Lubelski.
Niezwyka logika wywodu, bogactwo przedmiotowe, kunsztowna konstrukcja - czyni z tego przemwienia papieskiego tekst mistrzowski. Jest on w istocie prb syntezy i summ wczeniejszych
Stosw papieskich o uniwersytecie. Ma zoon kompozycj, gdy
buduj t cao nastpujce obrazy i wtki jako czci skadowe:
- tu i teraz: spotkanie z uczonymi na KUL-u;
- idea uniwersytetu, jej sens;
- biblijny paradygmat czowieka pord wiata;
- problematyzacja podmiotu w kulturze nowszej;
- idea uniwersytetu, na dzi;
- tu i teraz: spotkanie na KUL-u.
Odpowiada temu icie polifoniczna struktura rodzajowa tekstu,
ktry pozostajc przemwieniem okolicznociowym wchania te w siele elementy homilii, wykadu z zakresu antropologii filozoficznej, czy
'vProst czasem kazania. Stanowi znakomity wzr.
101
31 Ibidem, s. 47.
p
C. M io s z , Widzenia nad Zatok San Francisco. Krakw 1989, s. 159.
lerWodruk w roku 1969.
,
33 Obszerniej o tym: A . C z y i , ywio w ia ta - twrczo Wojtyy. W: WaZa marze, s. 351-360.
105
Anna K a p u ci sk a
107
sterskiej i na przyjciu przez kadego kapana roli autentycznego wiadka sowa Boego. Zreszt sam Jan Pawe II - na pi lat przed rozpO'
czciem swojego pontyfikatu - podkrela, i ewangelizacja stanowi
poniekd samo ycie Kocioa i jest jego zasadniczym zadaniem2. Std
te praedicandum ecclesiasticum w wietle sobom [...] oznacza cala
misj Kocioa i dziaalno apostolsk3, ktr wypenia powinfl*
kapani na wszystkich szczeblach kocielnej hierarchii4.
Owa misyjno-homiletyczna wiadomo i wypywajca z niej
postawa nie s zatem czym zastrzeonym dla gowy Kocioa. W ana
lizie fenomenu kaznodziejstwa Jana Pawa II nie stanowi wic spra
wy najwaniejszej. Nie oznacza to oczywicie, aby lekceway fakt,
i Ojciec wity - ze wzgldu na penion funkcj i zwizan z ty#1
powszechno wystpie - ma moliwo szczeglnie efektywneg0
oddziaywania na wiernych. Bdne byoby jednak przecenianie teg
faktu, nietrudno bowiem wyobrazi sobie, jak bardzo zmalaaby pet'
swazyjno papieskich homilii, gdyby w miejsce wybitnego humani
sty i mwcy - jakim jest Jan Pawe II - postawi osob o podobny!*1
autorytecie moralnym, nie posiadajcjednak wiadomoci kaznodziej
skiej, pozwalajcej doceni wag wiarygodnego i przejrzystego argu
mentowania oraz unika popadania w patetyczne a mao efektywne
przekonywanie czy nakanianie.
Dlatego te warto przyjrze si bliej temu, jak w papieskich
homiliach moliwe staje si pogodzenie specyficznej, osobistej ma
2 K . W o jty a , Teologiczne aspekty ewangelizacji. ycie i Myl 1975, 0*
2-3, s. 101.
3 Ibidem, s. 176.
4 Sobr Watykaski II nie podj co prawda wprost kwestii goszenia so'3
Boego, akcentowa jednak prymat przepowiadania w zbawczym posannictwie Ko
cioa. Std wkad soboru w rozwj kaznodziejstwa okrelany jest dzi mianem ,j '
spiracji porednich, majcych zasadnicze znaczenie dla wyprowadzenia implikacj1
praktycznych w posoborowej homiletyce. Por. S o b r W a ty k a sk i II, Konstyt11'
cja o liturgii w itej Sacrosanctum Concilium , nr 52 i 56. Edycja p o ls k o j z y c z n a Wrocaw 1986. - L. K u c , Inspiracje soborowe w homiletyce. W zbiorze: MylposO'
borowa w Polsce. Warszawa 1970, s. 205- 217.
109
110
*at, istniej bardzo wyrane odwoania wewntrztekstowe, wskazujCe na ich treciowy zwizek. Ponadto wszystkie dotycz sprzeciwu
wobec wojny i totalitaryzmu, a wic kwestii kluczowej dla pontyfikatu ^ana Pawa II. M aj przez to - jak sdz - charakter reprezentatywny w stosunku do caoksztatu jego kaznodziejskiej spucizny.
2
Jak ju wspomniaam, wkad Vaticanum II w rozwj kaznodziej
stwa polega przede wszystkim na podkreleniu prymatu przepowia
dania Kocioa. Tym samym rozpocza si jedna z najwaniejszych
az homiletycznej odnowy, ktra dotyczya tak teologicznej, jak i forrtlalnej12 strony goszonego sowa. Posoborowe dyskusje chrystologiczne doprowadziy do fundamentalnego wniosku, e
podobnie jak caa teologia sprowadza si ostatecznie do refleksji nad
sb Jezusa Chrystusa13, tak chrzecijaskie przepowiadanie sprowadza si
W0statecznoci do goszenia Ewangelii o Jezusie Chrystusie lub raczej do goS?enia Jezusa Chrystusa, ktry jest peni caego Objawienia, Zbawicielem
12 W artykule niniejszym celowo unikam przytaczania sdw, ktre formuo^ an Podczas dyskusji o zwizku retoryki i homiletyki, poniewa istnieje ju do
. gata literatura przedmiotu. Zakadam te, e bezdyskusyjnie przyjmuje si dzisiaj
n cis zaleno. Pomijam rwnie teoretyczne rozwaania nad funkcjonowaniem
^sad retoryki w tekcie kaznodziejskim. Sprawa prymatu funkcji movere nad docere
e,ectare oraz suebnoci stref dispositio i elocutio w stosunku do inventio jest roz
r o n i t a i przez nikogo nie kwestionowana. N ie ma potrzeby szerzej wyjania, i
retryczne inventio to nie tylko wybr tematu kazania czy homilii (ten bd w pojmoWanu terminu popeniaa homiletyka jeszcze w latach osiemdziesitych), lecz rwH,e Wyszukiwanie sposobw rozwizania postawionego problemu, selekcja wiamci itp. Zob. M. K o r o lk o , Sz/wfov retoryki. Przewodnik encyklopedyczny. Warszawa 1990, s. 54 i n. - P. U r b a s k i, Amplifikacje. O sztuce kaznodziejskiej Arcylskupa Kazimierza Majdaskiego. Szczeciskie Studia Kocielne 1994 [recte 1996],
nr5 s. 91.
13 A . Z u b e r b ie r , Teologia dzisiaj. Katowice 1975, s. 160.
111
Tak pojmowanemu pastoralnemu chrystocentryzmwi podpoj^dkow ana jest caa inventio pierwszej z wymienionych homilii Jana
awa n. Chrystocentryzm w stanowi naczeln zasad organizujc
eowan w niej rzeczywisto i decyduje ojej tematycznej zawartoSci oraz mechanizmach argumentacji. Punktem wyjcia do pobudzen*a sfery emocjonalno-wolitywnej suchaczy staje si odpowiednie
Ustawienie wprowadzanych fragmentw Ewangelii i odwoa do sytUacji zewntrznych (w przypadku wojny na Bakanach bardzo wyra2 lstych, jeli chodzi o ich wymiar moralny). Celem tego zabiegu jest
* jednej strony ekspozycja sytuacyjnej adekwatnoci przytaczanego cyewangelicznego oraz pooenie nacisku na jego egzystencjalny
arakter i aksjologiczn aktualno, z drugiej za nadanie zewntrzn^m exemplom 17 charakteru zwizanych bezporednio z nauk Chry sa locorum theologicorum, traktowanych tu jako martyria, wiactwa prawdy o czowieku, jego czowieczestwie i godnoci18.
W homilii wygoszonej w Asyu widzimy fragment, ktry jedn2nacznie nawizuje do toczcej si na Bakanach wojny:
Przychodzimy tutaj z wielkimi grzechami naszego czasu, naszego konentu. Wojna, ktra toczy si na Bakanach, jest szczeglnym nagromadze. 111grzechw. Ludzie uywaj narzdzi zagady, aby zabija i wyniszcza
w p ludzi. Wiek X X dowiadczy straszliwych wojen - w szczeglnoci
Uropie. Wypeniony zosta nienawici, ktra niosa ze sob straszliw
gard dla samego czowieczestwa, ktra nie cofaa si przed adnym rodCj 1metod, aby drugiego unicestwi i zniszczy. Boe przykazanie mioc 2ostao wielokrotnie i na wiele sposobw zamane. Wypadao si lka,
czowiek europejski potrafi wydwign si z tej otchani, w ktr we
jc .
7 Naley odrni to pojcie od noszcej t sam nazw figury myli polegateg na "Przedstawieniu jakiego przeszego faktu lub owiadczenia wraz z imieniem
*
pochodz. Zob. M . K o r o lk o , op. cit., s. 120.
Dr , .
Por. Jan P a w e II, Chrystus objawia czowieka czowiekowi. Ethos 1991,
st0ch s- 11-12. Jest to fragment przemwienia Jana Pawa II wygoszonego w Czneg0 ^V'e na Jasnej Grze 15 sierpnia 1991 roku na zamknicie Kongresu TeologiczLul | UroPy rodkowo-Wschodniej, ktry odby si w Katolickim Uniwersytecie
skim w dniach 11-15 sierpnia 1991 r.
113
114
Tu, w Asyu, stoimy wobec ladw witego Franciszka, szczeglnentionika Chrystusa, czowieka i caego stworzenia. Z nim razem odnaa,T|y tajemnic Chrystusowego chrztu w Jordanie. Jest to kluczowe wyda
j e na drodze mesjaskiego posannictwa Jezusa z Nazaretu.
115
Chrzest pokuty, ktrego udziela Jan nad Jordanem, jest znakiem spra
wiedliwoci, ktrej czowiek oczekuje od Boga, ktrej szuka z caego serca.
Jest te znakiem pokoju, ktrego pragnie ludzka dusza we wszystkich ludach
i narodach tej ziemi.
I oto Jezus z Nazaretu staje w orszaku ludzi, ktrzy oywieni tym pra
gnieniem przychodz po chrzest pokuty, wyznajc swoje grzechy. Jezus jest
bezgrzeszny, a jednak staje wrd grzesznikw. Fakt ten ma gbok wymo
w [HA 104-105].
We fragmencie tym bardzo czytelnie ujawnia si cig pojc
opozycyjnych do tych, ktre zdeprecjonowane zostay w ustpie po
przednim . G rzechow i przeciw staw iony zostaje bow iem chrzest
(chrzest pokuty), wojnie za - mio do czowieka i caego stwo
rzenia oraz pyncy z niej pokj. Na emocje i wol suchaczy bez wt
pienia bardzo silnie oddziauje fakt, i kaznodzieja ju na samym p'
cztku zakada, e wartoci wsplne w. Franciszkowi z Asyu i jemu
samemu s rwnie ich wartociami: Z nim razem odnawiamy tajem
nic Chrystusowego chrztu. W ten sposb wytwarza si midzy nim1
a mwicym communitas, dziki ktrej przepowiadane sowo jest im
blisze, a kady argumentowany i uwierzytelniany sd staje si rW'
nie ich sdem. To odwoanie do wsplnych dowiadcze, oparte na
zaoeniu, e dla suchaczy czytelna jest tak semantyka miejsca, jak
i wiadectwo ycia w. Franciszka, wzmocnione jest w dalszej cz1
toposem mysterium paschale Christi a ostatecznie zwieczone przy
pomocy fundamentalnego w chrystocentrycznym przepowiadaniu lo&
theologici - ewangelicznego cytatu. Zauwamy, e perswazyjno przy"
toczonego cytatu nie jest sztucznie wzmacniana poprzez amplifikacj?
stylistyczn nie ma tu wprowadzajcych znamiona patosu eksklam^'
cji, czy interrogacji. Z wyjtkiem sytuacji, kiedy wartociowaniu im*'
sz zosta poddane pojedyncze pojcia, amplifikacja odbywa si wy'
cznie na paszczynie semantycznej. Std te charakter amplifik3'
cyjny ma rwnie graniczca z brachylogi lakoniczno wypowiedz1
w ktrej komentarz zastpiony jest jednym zdaniem: Jezus jest beZ'
grzeszny, a jednak staje wrd grzesznikw. Fakt ten ma gbok
116
117
118
Orodkiem przytoczonego fragmentu staje si intensywna amplifikacja osoby Chrystusa i jego zbawczego dziea. W zasadzie fragment
ten w caoci stanowi wielk ampliflkacj przez nagromadzenie. Przede
^ szystkim znajdujemy w nim szereg okrele samego Chrystusa (Od
kupiciel wiata, wiadek i Rzecznik praw, upodobanie Ojca, Suga
naszego usprawiedliwienia) oraz rozszerzenia sensu mysteum paschale
"risti (On w kadym stuleciu i w kadym pokoleniu wraca do tego
rszaku, ycie, ktre zwycia mier, a poprzez Krzy umacnia si
^ zwycistwie zmartwychwstania). Jego perswazyjno pogbia si
datkowo przez wprowadzenie amplifikacji stylistycznej. Due znaC2enie maj tu liczne struktury powtrzeniowe. Szczegln funkcjonalnci odznacza si anafora (On stan..., On w kadym stuleciu...,
>,On - Chrystus - jest stale..., On jest upodobaniem..., On... suga...]),
Pfclczony z anafor i klimaksem asyndeton (jest [...] wiadkiem i Rzeczn,kiem tych praw: byem godny, byem spragniony, byem nagi, byem
torturowany, katowany, gwacony, zniewaany w ludzkiej godnoci...),
CzVeksponujca jedno z kluczowych dla tego fragmentu sw anadiplo^ (nie s w Nim tylko sowami, ale samym yciem. yciem, ktre...).
^Plifikacji su rwnie widoczne w zapisie emfazy. Wiarygodno
^gumentacji dodatkowo powikszona jest cytatami biblijnymi: 2 Kor
21; Mt 25,31-46; Iz 42, 3 -4 , 6 .
Cel tak prowadzonej amplifikacji jest bardzo wyrazisty. Suy
1113 ona przede wszystkim wyeksponowaniu roli Chrystusa nie tylko
Jako Zbawiciela, ale i jako jedynej drogi do zbawienia. Chciaoby si
r2ec: tylko przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie czowiek
j^^gnie pokj i ycie, a take - co jasno wynika z przytaczanej tytury Jezusa - odkupienie, egzekucj praw i usprawiedliwienie. ZwieC2eniem i powiadczeniem tej prawdy staje si biblijny cytat: Ustano^ ern Ci przymierzem dla ludzi, wiatoci dla narodw (Iz 42, 6 ).
ten sposb ostatecznie uwierzytelniona zostaje soteriologiczna
Oczywisto Chrystusa.
Dopiero teraz, kiedy wszyscy suchacze przekonani s o prawWej skutecznoci Jego dziaania w konkretnej ziemskiej rzeczywi119
W tym trudnym momencie zwracamy si take do Twojej NajwitMatki, ktra jest Matk wszystkich ludw, a szczeglnie Matk ludw
. ^Py, ktre w cigu stuleci wzniosy ku jej czci sawne sanktuaria, bdce
1dzi celem licznych pielgrzymek [HA 107],
Kiedy jednak przez przywoanie szeregu nie znanych szersze11111 ogowi sanktuariw w krajach Europy rodkowo-W schodniej
'Poudniowej ma by amplifikowana powszechno kultu maryjnego,
azndzieja przytacza je wycznie w swoim imieniu:
Myl w tej chwili przede wszystkim o [...] cianie Niezwycionej
na ^krainie i o tylu witych miejscach w Rosji, gdzie Maryja czczona jest
Wlzerunkach Matki Boskiej z Wodzimierza, Kazania, Smoleska. Moja
my! biegnie rwnie do sanktuariw Mariapocs na Wgrzech, Marija Bistriw Chorwacji, Studenica w Serbii, do narodowego sanktuarium Matki BoneJ w Sowacji, do Ostrej Bramy na Litwie, do sanktuariw: Agony na
^ ie , Marija Pomagaj w Sowenii, do Czstochowy w Polsce [...] i do
tyl innych [HA 108],
Fragment ten staje si jednoczenie punktem wyjcia do zbuWania koczcej hom ili modlitewnej formuy, stanowicej typodla peroratio 22 treciow i em ocjonaln rekapitulacj (freuentato) argumentacji. Widzimy w niej charakterystyczne dla caoci
Kstu apostrofy (Jezu Chryste, Najwitszej Maryi, Twojej i naszej
atce> caa Europa powierza t sw oj m odlitw o pokj , Boe
Pokoju! Wyprostuj drogi ludzi...), odwoanie do Pisma witego (E f
^'5), a przede wszystkim potwierdzenie chrystocentrycznej kon^ePcji kreowanej w homilii rzeczywistoci (Wyprostuj drogi ludzi
w Chrystusie, ktry jest naszym prawdziwym pokojem), wiad^ c e o cisej zalenoci retorycznego inventio i teologicznych za>* * dyskursu.
121
3
Realizujc postulowan zasad chrystocentryzmu, winno kocielne
przepowiadanie gosi Chrystusa integralnie pojtego, Christum totum. Integralno [...] i totalno ujmowania Chrystusa przez kaznodziejstwo, a take
teologi, oznacza nie tylko cise poczenie ontologiczno-osobowej i soteriologiczno-funkcyjnej rzeczywistoci Jezusa Chrystusa, ale rwnie uwzgld
nienie jej trynitamego wymiaru. Chrystocentryzm w kocielnym przepowie
daniu nie moe by pojmowany ani realizowany jako goszenie samego Chrystusa - z pomijaniem Boga Ojca i Ducha w. Ostatecznie bowiem chodzi
w chrzecijastwie o zbawienie czowieka i lu d z k o c i, czyli o zjed n o c zen ie
z Ojcem Niebieskim23.
Rwnie i ta fundamentalna regua znajduje bardzo wyrane
potwierdzenie w inventio homilii Jana Pawa II. Jeeli przyjrzymy siS
trzem zaproponowanym tekstom, zauwaymy, e o ile tworzywo iD'
wencyjne pierwszego i trzeciego z nich skoncentrowane jest gwnie
wok mysterium paschale Christi, to Homilia w czasie M szy w. o p 0'
kj na Bakanach wyranie opiera si na zasadzie integralnoci i to
talnoci w ujmowaniu Chrystusa i Krlestwa Boego. Jak zobaczymy
ta teologiczna przesanka nie pozostaje bez wpywu na mechanizmy
argumentacji i kaznodziejskiej perswazji.
Ju pobiena lektura tekstu pozwala zauway, e osignity
zosta w nim bardzo wysoki stopie ekspresji. Dzieje si tak, ponie
wa jego zasadnicza cz przybiera posta niezwykle rozbudowane
go deesis24, opartego na wykadzie Modlitwy Paskiej.
Sama koncepcja wyoenia sensu modlitewnej formuy Ojcze
nasz w postaci homilii wie si niewtpliwie z tradycj patrystycznJednak hom ilie w ice si z M odlitw Pask stanow iy przede
wszystkim akademickie rozwaania nad jej teologicznym sensem
23 A . L e w e k , op. cit., s. 92.
24 Deesis z literackiego punktu widzenia moe by traktowane jako struktur2
hymniczna. O strukturach poetyckich w homiliach Jana Pawa II zob. W. O szajc
O d strony jzyka i obrazw. Przegld Powszechny 1988, nr 3.
122
123
124
126
Niechaj speni si Twoja wola w wiecie, a zwaszcza na tej umczon.ej 2iemi, na Bakanach. Ty nie kochasz przemocy i nienawici. Odwracasz
Sl? od niesprawiedliwoci i egoizmu. Pragniesz, by ludzie byli dla siebie brami
y rozpoznawali w Tobie swego Ojca.
,.
Ojcze nasz, Ojcze kadej ludzkiej istoty, bd wola Twoja jako w niele>tak i na ziemi. Twoj wol jest pokj! [HCG 110].
Mimo teologalnej orientacji, proby te p e r extensionem sprzystsowywane do konkretnej sytuacji dziejowej, przez co nastpuje
sPzycja ich sensw egzystencjalnych. Rwnie i ten zamys reali
zowany jest przy uyciu technik amplifikacyjnych. Cay cytowany
w dalszym cigu stanowi wielk modlitewn apostrof, na bazie
0rej kaznodzieja buduje obszern antytetyczn konstrukcj, w ktreJ ekspozycja sensw odbywa si nie tylko za pom oc nagromadzen'a (congeries33), wartociujcej katachrezy (na umczonej ziemi),
Aklamacji (Twoja wol jest pokj!), czy poczonego z condupliCati polisyndetonu (np.: Niech nastanie Twoje krlestwo, krlestwo
^Prawiedliwoci i pokoju, przebaczenia i mioci), lecz przede wszyst^ poprzez zastosowanie konstrukcji zblionej do odwrconego epi. neJrematu. Zauwamy, e zdanie: Niechaj speni si Twoja wola
Wnioskiem logicznie wynikajcym z nastpujcych po nim przeanek - oglnej: Twoj wol jest pokj, i szczegowej: Ty nie
. chasz przemocy i nienawici. Odwracasz si od niesprawiedliwoci
^goizmu, ktrej uzasadnieniem jest wypowiedzenie wczeniejsze:
j\ ragniesz, by ludzie byli dla siebie brami i by rozpoznawali w Tole swego Ojca. Dziki temu zabiegowi wice si z imieniem Boga
"^rtoci: sprawiedliwo, pokj, przebaczenie, mio, bardzo czytel^ Przeciwstawione s antywartociom: przemocy, nienawici, niespra^ d liw o c i, egoizmowi. Cel tak prowadzonej argumentacji jest oczyWistV: ludzie m usz modli si do Boga Ojca o pokj, ale na warto
33 Idzie tu o figur mylow zwan te z gr. synatroisms, ktr trzeba odr: 0c congeries rozumianego jako technika amplifikacji inwencyjnej. Jest to zatem
a ^n,e zbieno aciskich terminw. Warto jednak pamita, e obydwa te zabiegi
Phfikacyjne s nieco do siebie zblione. Zob. ibidem, s. 75-76, 121.
127
128
129
130
131
132
134
Zo w kadej swej postaci stanowi tajemnic nieprawoci, wobec ktreJ Podnosi si jednoznaczny i stanowczy gos Boy, ktry syszelimy w pierwS2^rn czytaniu: Tak b o w iem m w i W ysoki W zn iosy [...]: Z a m ieszk u j m iejsce
^ n ie s io n e i w ite, le c z je s te m z czo w ie k iem sk ru szo n ym i p o k o rn y m (Iz 57,
>W tych proroczych sowach zawarte jest powszechne wezwanie do poW>nego rachunku sumienia.
Bg jest po stronie ucinionych: jest przy rodzicach, ktrzy opakuj
'tych synw, sucha bezsilnego gosu bezbronnych, ktrych prawa zostay
Pdeptane, jest solidarny z upokorzonymi przez gwat kobietami, jest przy
nodcach zmuszonych do opuszczenia swej ziemi i domw. Nie zapomina
cierpieniach rodzin, starcw, wdw, modziey i dzieci. To jego lud umiera
lHCG 113-114],
Otwierajce ten fragment zdanie ma wyranie antytetyczny cha^ kter. Dla lepszego uwydatnienia sensu biblijnego cytatu skrusze i poutosamionymi z cierpieniem ucinionych ludzi, przeciwstawio(amplifikacja przez porwnanie) zo i nieprawo, od ktrych
^now czo odwraca si Bg. Dalej nastpuje wyliczenie w formie asynnu rnorakich przejaww cierpienia ofiar konfliktu bakaskie(amplifikacja przez nagromadzenie), unaoczniajce rozmiary podowanego przez wojn za. Cel perswazji jest oczywisty - naley
*yni wszystko, by zakoczy t tragedi niewinnych ludzi.
,
Dalej tekst przybiera posta niezwykle ekspresyjnego admonitio
ba ^
ty ^ 0 uwypukla gwne aigumenty perswazji (TrzePooy kres temu barbarzystwu! Do wojny! [...] Nie mona duej
erowa sytuacji nioscej jedynie mier [...]. Trzeba jak najszybciej
yska sprawiedliwy pokj.), lecz poprzez zastosowanie eksklamacji,
J o d u j c y c h okrele (niosce zniszczenie szalestwo, sytuacja
ca mier), czy tworzonego przez klimaks asyndetonu (mier:
oojstwa, burzenie miast, chaos gospodarczy, szpitale pozbawione leyv> zdani na wasny los chorzy i starcy, rozbite i pogrone w alu
alnd
) ostateczn'e pobudza wol suchaczy, akcentuje potrzeb dziaTym samym spenia wszystkie typowe dla peroratio funkcje41.
re^a . ' Ostatnia cz homilii, ktra powinna stanowi typow dla zakoczenia
P!tulacj treci, przybiera tu - zreszt tak, jak we wszystkich omawianych przeze
4
Mylowy, kompozycyjny i stylistyczny paralelizm jest nieodzow
nym skadnikiem kadego tekstu oratorskiego42, w organizacji dyskursu
Homilii w czasie M szy iw. w Sarajewie m a on jednak znaczenie szcz'
glne. Jej tekst w caoci opiera si na zaczerpnitym z Pierwszeg 0
Listu w. Jana Apostoa zdaniu: M amy rzecznika wobec Ojca - JezU'
sa Chrystusa sprawiedliwego (1 J 2, 1), ktre w szeciu czciach
homilii przywoywane jest i przetwarzane na zasadzie redundancji
W funkcji exordialnej pojawia si ono jako dosowny cytat, ktry na'
stpnie powtrzony zostaje w oparciu o aitiologi:
Mamy rzecznika, ktry mwi w naszym imieniu. Kim jest w rzecZ'
nik, ktry wystpuje jako nasz przedstawiciel? Dzisiejsza liturgia dostarcz3
wyczerpujcej odpowiedzi: Mamy rzecznika wobec OjcaJezusa Chrystusa
sprawiedliwego [HS 117].
Kaznodzieja nie tylko odwouje si tu do gwnej myli dyS'
kursu i akcentuje jej znaczenie44, lecz rwnie kieruje uwag sucha'
czy na obszar, z ktrego czerpane bd dowody. W ten sposb przy'
gotowuje wiernych do czynnego, wiadomego odbioru - nieatwej
przecie - argumentacji biblijnej, na ktrej opieraj si dwie poczt'
kowe czci homilii. W pierwszej z nich przywoywane s cytaty
z Dziejw Apostolskich, poparte rozszerzonym o kolejny wers frag'
mentem Listu w. Jana (1 J 2,1-2). N a ich podstawie kaznodzieja gW'
n tez dyskursu formuuje ju nie jako pewn prawd ogln, lecz
sytuacyjnie umotywowan apostrof:
mnie homiliach - maryjny charakter. Dlatego fragment poprzedzajcy t cz tekst"
przejmuje funkcje typowe dla peroratio.
42 M. K o r o lk o , op. cit., s. 96-97.
43 Redundancja (od lac. redundo rozlewa si, obfitowa), tj. powtarzaC6
waniejszych sw i zda, dodawanie podobnych. Ma to szczeglne zastosowani
w mowie ywej, gdy uatwia [...] przekonywanie. Ibidem, s. 97.
44 Por. ibidem, s. 81.
136
1^2
139
5
Trudno nie zauway - nawet na podstawie tak ograniczonej
liczby przykadw - e kaznodziejska praktyka Jana Pawa II nsl
wyrane znamiona artystycznej impresji. Jakkolwiek perswazyjne^
homilii Ojca witego nie wynika wycznie z zastosowania orygina
nych chwytw retorycznych, czy spektakularnych zabiegw kofl1'
pozycyjnych, z ca pewnoci stwierdzi mona, e rodki retorycZ'
ne peni w nich rol szczegln. Podporzdkowanie elokucji teolO'
gicznym zaoeniom dyskursu umoliwia optymalne wyzyskanie U'
wencyjnego materiau homilii oraz stosowne wyoenie podlegajcy 0'1
perswazji treci. Cakowite odejcie od schematyzmu w dysponowa'
niu owymi rodkami decyduj oczywicie o indywidualizmie realiz0'
wanej przez Jana Pawa II ars praedicandi, ich funkcj naczeln j est
jednak moliwie pogbione uwierzytelnianie i argumentowanie. Szczfi'
glne znaczenie m aj tu techniki amplifikacyjne46, ktrych funkcj0'
nalno nie ogranicza si wycznie do wielokierunkowego poszerzania kreowanej w homilii rzeczywistoci, lecz zmierza rwnie do mak'
symalnego wyzyskania metaforycznej funkcji jzyka. Dziki temu
kaznodzieja, poza sensami dosownymi, aktualizuje cay szereg sefl'
sw naddanych, umoliwiajcych recepcj zaszyfrowanych w retorycZ'
nym dyskursie treci dotyczcych sfery sacrum.
Takie rozumienie ornatus - trzeciego stopnia elokucji - stanO '
wi przeto charakterystyczn cech kaznodziejskiej maniery Jana Pa"''
a II47. Jest ono wane nie tylko z racji osiganego dziki niemu arty'
zmu i oryginalnoci ujcia tematu, lecz rwnie, a moe przede wszys*'
kim, ze wzgldu na poszerzenie zakresu retorycznej perswazji hom1'
lii. Dziki niezwykej otwartoci Ojca witego na poetyck funkcji
jzyka charakter perswazyjny zyskuj nawet wbudowane w teksty
46 Sdz, e w wietle tego, co dotychczas zostao powiedziane, bez zastrze'
e mona przyj, i amplifikacje, tak na poziomie verba jak i res, maj podstawo"^
znaczenie w organizacji dyskursu homilii Jana Pawa II.
47 Potwierdza to przytaczany wczeniej esej W. Oszajcy.
140
48 Jeeli rodki wyrazu stosowane w liryce rozpatrywa ze wzgldu na zdolCl do komunikowania lub budzenia pewnych stanw i jeli zaoy, e ewokowaDrn'e rdzaj akceptacji odbiorcy nie musi powodowa widocznych skutkw
^ ycznych - to taki zesp warunkw czyni badanie tych rodkw na gruncie reto1Postpowaniem cakowicie uprawnionym. Zob. K . B u r k , Tradycyjne zasady
Przeoy K. Biskupski. Pamitnik Literacki 1977, z. 2, s. 221. Tam, gdzie
ci n,CZone sa moliwoci podejmowania dziaa, a wic trudno mwi o moliwoc Phudzenia do konkretnego czynu, retoryka usiuje ksztatowa postaw, a wic
s
w stadium skonnoci, czy te inklinacji. Std te, o ile odniesie si pojcie perd0 .
ta^ rozumianej postawy, moliwe jest stosowanie terminologii retorycznej
q P'su funkcjonujcych w homiliach Jana Pawa II struktur poetyckich. Zob. W.
S2aj c a , 0p. cit., s. 220-221.
Piotr Urbaski
.
1D ziedzictwo wiary. Homilia Jana Pawa II podczas Mszy w. na podkijow(3(T ^otns^u Czajka. Przeoy J. Jarco. Tygodnik Powszechny 2001, nr 26, s. 9
06.2001). Cytaty wg tego rda, p. = punkt; wszystkie podkrelenia moje.
143
1
Nawet pobiene przyjrzenie si tekstowi Dziedzictwo wiary prze'
konuje, e mamy do czynienia z homili, tekstem cile zwizany !11
z liturgicznymi czytaniami, a nie z kazaniem okolicznociowym czy te"
matycznym. Tak wic czy przypadkowy dobr czyta mg zasuge'
rowa bd nawet narzuci Papieowi tematy oraz problemy, a takze
okrelony sposb mwienia o nich? Niewtpliwie Jan Pawe II mia*
okrelone treci, ktrymi chcia si podzieli ze suchaczami wame
w Kijowie. Ze wszystkimi suchaczami, a moe tylko z chrzecijan3'
mi, czy jeszcze wziej - z uczestnikami tej wanie eucharystii? Jak3
bya wic moliwo zharmonizowania owych intencji z czytaniami?
A moe wanie dat kijowskiej mszy wybrano nieprzypadkowo, W
umoliwi wykorzystanie czyta z Uroczystoci Narodzenia w. JaOa
Chrzciciela? A byy to: Iz 49, -6 (druga pie Sugi Paskiego: jeg
Boy wybr i trudne zadania); Ps. 139; Dz 13, 22-26 (Dawid, Jezu5
i Jan Chrzciciel); k 1, 57-66.80 (narodzenie Jana).
Mwienie o Janie Chrzcicielu na terenie pogranicza kulturowe'
go i wyznaniowego zdaje si przywoywa to, czego ju nie ma: syW'
acj jednoci chrzecijastwa, niejako symbolizowanego w wymiarze
kulturowym przez ikon Deesis (Chrystus, Jan Chrzciciel, Maryja)'
popularn rwnie na Zachodzie do XI w., czego wiadectwem j eSt
choby pie Bogurodzica, ze wzgldu na zwizek z tym przedstawi'
niem plastycznym niekiedy datowana na tak wczesny okres2. Owa j e d '
n o stanie si dla Papiea szczeglnym punktem odniesienia, jedn$
z waniejszych idei historiograficznych obecnych w homilii.
Cay jej tekst okazuje si wynikiem spotkania tekstw bibhj'
nych z okrelonym dziedzictwem kulturowym, a take momentem hi'
storycznym narodu ukraiskiego oraz aktualnymi problemami religij'
no-narodowymi (wspomnijmy tylko istnienie tam trzech Kociow
2 Zob. R. M a z u r k ie w ic z , Deesis. Idea wstawiennictwa Bogarodzicy i 5V'
Jana Chrzciciela w kulturze redniowiecznej. Krakw 1994.
144
2
, ,
146
3
Papie jest, oczywicie, wiadomy, e po to, by odnale analo8 ,e>stosuje amplifikacje; e argumentacja retoryczna (resp. kaznodziej
ska) pozwala mu na nieco swobodniejsz interpretacj czyta; e swolste przystosowanie tekstw jest warunkowane ich liturgicznym uyc'em. Std mwi:
W pierwszym czytaniu syszelimy, e Pan wezwa swego sug ju
na matki. To stwierdzenie w peni odnosi si do Chrystusa, ale w s posb a n a l o g i c z n y mona je zastosowa do Jego Poprzednika.
By ten zwizek podkreli, Jan Pawe korzysta z topicznego
Przeciwstawienia Jan i Chrystusa oraz ich matek (starej i bezpodnej
^dziewicy), znanego choby z obecnego w brewiarzu (w Uroczysto
arodzenia w. Jana Chrzciciela) fragmentu 293 kazania w. Augu^ na- Podkrela si wic wyjtkowo obu narodzin, interwencj Boga.
j
wic pierwsza cz homilii (p. 1 - 2 ) powicona jest wycznie
nowi, wyjanieniu jego roli; postaci niejako tragicznej, stojcej na
^ anicy obu Testamentw. Narracja ewangeliczna o nim jest wszake
Sc ambiwalentna. Nie wiemy, ile Jan rozumia z tego, co dziao si
K niego, w czym uczestniczy. Ta cz homilii przywouje naedzenie i rozpoznanie Jezusa w onie Maryi, ale unika pytania o
sam o Jezusa, zadanego przez uczniw wysanych przez Jana, jak
nie chrztu w Jordanie. Chodzi tu wic wycznie o przypomniee tego, co umoliwia zastosowanie zasady analogii Starego i NoweTestamentu - po to, by za chwil mona j byo rozszerzy oraz szc do Ukrainy - ukaza urzeczywistnianie si historii zbawiea- Tak wic inicjalny cytat cho odnosi si waciwie do Chrystusa,
147
a przez analogi do Jana, moe jednak by rozszerzony na UkrainTo przejcie dokona si w sposb mikki, agodny:
O czym mwi nam posta w. Jana Chrzciciela wanie tutaj, w Kij0'
wie, na pocztku tej pielgrzymki po waszej ziemi? Czy nie jest w pewny*11
s e ns i e opatrznociowe to, e posta ta zwraca si do nas wanie w Kij0'
wie? (p. 2).
Na pytanie to zreszt Papie odpowiedzia niejako wczeniej
wprowadzajc w ostatnim zdaniu p. 1 jakby definicj Jana w relacj1
do Jezusa oraz jego zadanie: Ju z ona matki Jan zapowiada Teg>
ktry objawi wiatu zamys Boej mioci. Jest to jakby ich wsp'
definicja: nie mona ich zrozumie oddzielnie. Tu znowu przypom in 3
si teologia Deesis, oparta na idei poprzednictwa w porzdku ducha-
4
Rwnie p. 2 homilii rozpoczyna si od cytatu: Wezwae mnie
z ona mojej matki (Ps. 139). Sowa o wezwaniu - odniesione najpier"'
do Jezusa, pniej do Jana - zostan teraz zastosowane do k a d e g 0
z n a s : To zawoanie Psalmisty moemy odnie do siebie takze
i my. Ten fragment kazania powiecony jest szczeglnie teologii irme'
nia. Zauwamy, e Papie niewtpliwie wiadomie nie odwouje si
do innych tekstw biblijnych (np. do nowego imienia z Ap) po to>
by nie poszerza rde argumentacji, by niejako zrealizowa sam0'
zwrotno sytuacji komunikacyjnej w kazaniu (Biblia jako rdo i te'
matu, i argumentw)4: tylko te teksty, ktre zostay przeczytane w dzi'
siejszej liturgii, mog potwierdza i temat, i cel kazania, przez co uka'
uje si ich jedno, logik, uporzdkowanie. Nie ma tu take przyp0'
mnienia znaczenia imienia w Starym Testamencie (byby to w grunde
rzeczy rozbijajcy narracj wykad). Po prostu, Papie stwierdza, czy111
4 Zob. w tym tomie P. U r b a s k i, Wstp. O kazaniu i retoryce - raz j e s z & e'
s. 13.
148
5
A wic take Kijw w p e w n y m s e n s i e odegra rol pre
to r a Paskiego pord licznych narodw..... Przypomnienie hiS'0ri' biblijnej (Jan, Jezus) nie ma jednak na celu poinformowanie su
d z y o pewnych wydarzeniach, ale z a s t o s o w a n i e j e j z n a c z e 1 a W p. 3 dokonuje si przejcie od jednostki do wsplnoty; od przyadu indywidualnego wybrania przez Boga (Jan) do uoglnienia
szyscy); od Boej przychylnoci dla jednostki do teje dla narodu,
. takze - wszystkich narodw ziemi. Nie sposb oprze si wraeniu,
nard ukraiski zaczyna tu peni funkcj jakby nowego narodu wy
danego, co poniekd sugeruje poniszy fragment, usytuowany pomi^ histori biblijn a poszukiwaniem jej znaczenia tu i teraz:
v . Bg jest przychylny dla swego narodu: przez niego chce on bogosac Wszystkim narodom ziemi. Bg jest przychylny dla ludzkoci, prowadzi
rg wiodc do ziemi, gdzie panuje spokj i sprawiedliwo (p. 2).
152
6
Papieska homilia zdaje si zbudowana w sposb bardzo prze
mylany, zarwno pod wzgldem inwencyjnym, jak i dyspozycyjnym
1 elokucyjnym. Bez trudu mona okreli jej temat - dziedzictwo wia
ty narodu ukraiskiego, albo - inaczej ujmujc - Ukraina/Kijw Janetn Chrzcicielem narodw, a take cel - wezwanie do budowania/
Uttlacniania wsplnoty chrzecijaskiej i zachowania wiernoci watosamoci. Argumentacja siga do wyimkw z liturgicznych czyn, niekiedy kunsztownie interpretowanych, a take do wydarze wiel,eJ przeszoci Ukrainy. Ci wic, do ktrych zwraca si Papie, mog
SlS odnale zarwno jako wczeni w histori zbawienia (analogie
2 ^anern), jak i zakorzenieni w tradycji narodowej, chrzecijaskiej zrafern- Wydaje si, e wirtualnymi odbiorcami tego kazania byli mieszncy Kijowa. Z punktu widzenia innych Ukraicw, np. ze Lwowa,
sPonowany tu prymat Kijowa mgby razi.
Cay materia zosta logicznie uporzdkowany: ( 1 ) analiza poJana i jego relacji do Jezusa; ( 2 ) analiza kategorii powoania
. p ien ia; (3) wskazanie przejcia od historii biblijnej do teraniejszoSci >ich powizania; (4) historia Ukrainy i Kijowa przypominana (4.1)
KAZNODZIEJSTWO
LAT OSIEMDZIESITYCH
I DZIEWIDZIESITYCH XX WIEKU
i'
' ^ J k IL*
IK>n4MtM
flHtM
^ k u b Z. L ichaski
O SZTUCE KAZNODZIEJSKIEJ
BP. BRONISAWA DEMBOWSKIEGO
Sztuka kaznodziejska, jak kada ze sztuk jako zwizanych z re^Hyk, dla posugujcego si ni, stanowi moe bardzo powany pro^ em. Wie si to z przekonaniem, e umiejtno mwienia jest nam,
zasadzie dana, a jedyna rzecz, jakiej potrzebujemy, to pewna ilo
ledzy, np. historycznej bd teologicznej. Nic bardziej mylnego!
W roku 1993 na amach Wizi pojawia si polemika zwizana
sytuacj wspczesnego kaznodziejstwa polskiego. Pisaem wtedy:
Zacznijmy od przytoczenia sw jednego z najwikszych kaznodziei
z rPejskich, ksidza Jacques-Benigne Bossueta (1627-1704): Wchodz [kauzieje] na ambon w tym samym duchu, co do otarza: dla sprawowania
terium [...] w kazaniach sowa syszane s znakami, lecz myl [...1 jest
samego Sym Boego
Jednake kazanie jest tylko znakiem, a znak ten, aby trafi do wier'
nych, musi by opracowany wedug regu retoryki - nauki o tworzeniu i b3'
daniu struktur ponadzdaniowych, tekstw. A take wygoszony zgodnie z6
wskazaniami sztuki oratorskiej. Kazanie zawiera trzy sfery:
- sfer treci teologicznych,
- sfer jzykow opracowan wedug regu retoiyki,
- sfer wygoszenia opracowan wedug regu sztuki oratorskiejGdy analizujemy kazania, musimy pyta o to,
i/jak kaznodzieja czy razem te trzy sfery,
ii/jak i czy tworzy z nich pewn zamknit, zwart konstrukcj1'
Zwrciem take uwag, e
We Mszy w. uczestnicz z wewntrznej potrzeby, z wiadomo
udziau w misterium. Jestem zatem w jednoci z innymi wiernymi, z kapa
nem, ba!, z caym Ludem Boym. W tej sytuacji nie mog mwi, take ja^0
teoretyk, o tosamoci sytuacji komunikacyjnej jaka istnieje we Mszy i ja^a
istnieje w czasie na przykad wykadu (nawet, gdy dotyczy to tej samej s
by. Inaczej sucham ks. kard. prof. Karola Wojtyy, inaczej Ojca wita0
Jana Pawa II - i dystynkcja ta jest, jak sdz, oczywista!).
Msza w., z definicji, jednoczy uczestnikw i nikt tu nikogo, do nicz6
go nie przekonuje. Liturgia Sowa, ktrej fragment stanowi kazanie, nie A13
na celu perswazji. To jest oczywiste. Ma natomiast - wyjani nam, kapa0
wi i wiernym, jaki problem2.
Jak sdz, wskazane kwestie mog stanowi dobry punkt wyj'
cia do dalszych rozwaa.
1
Zacznijmy od do banalnego spostrzeenia, e
Nie jestemy w kociele estetami, ktrzy zachwycaj si kunsztem
wa kaznodziei [acz i kunszt w nie jest od rzeczy; dlatego przypomnia^
1 J.Z . L ic h a sk i, O jzyku polskich kaza. Wi 1993, nr 9, s. 45.
2 Ibidem, s. 46-47.
158
Zwraca zatem uwag autor O nauce chrzecijaskiej na przy'ecjcy kazaniu (i kaznodziei) cel, przyczyn skutecznoci, a nie -
3 Ibidem, s. 49.
)ac-, 4 w. A u g u s ty n , De doctrina Christiana. O nauce chrzecijaskiej. Tekst
lg ^ sk-plski. Przeoy, wstpem i komentarzem opatrzy J. Sulowski. Warszawa
Wszystkie cytaty wg tego wydania.
159
dyskursu).
Po tych uwagach wstpnych przejdmy do analizy kaza bpa
Prof. Bronisawa Dembowskiego.
2
Narzdziem, jakie zastosuj do analizy kaza, bdzie retoryka7;
P^edmiotem - nauki rekolekcyjne wygoszone przez bpa prof. Bronis aWa Dembowskiego pomidzy 18 a 21 marca 1982 r.8
Analiz tych rekolekcji zaczn od przedstawienia uwag dotyczeych kompozycji caoci cyklu, czyli od s f e r y d i s p o s i t i o . Cay
cVkl obejmuje cznie 7 nauk zgrupowanych nastpujco:
- na kady dzie rekolekcji przypaday dwie nauki: jedna, b*Ca wprowadzeniem, wygaszana bya w toku mszy - homilia, druga
tzw. konferencja - jako nauka gwna, wygaszana po mszy,
- na zakoczenie - w czwart niedziel Wielkiego Postu - zostaa wygoszona krtka homilia w toku mszy, ktra stanowia zamkniCle caego cyklu.
Hom ilia wygaszana podczas mszy bya bardzo zwiza, natoJlast gwna nauka rekolekcyjna bya, oczywicie, daleko dusza.
auki jednego dnia stanowiy jednak zamknit cao powicon
?Waaniu jednego tylko tematu.
IQ.
7Zob. R. Volkmann, Wprowadzenie do retoryki Grekw i Rzymian. Przeski U/* ^obiatyski. Opracowanie przekadu i przypisy H. Cichocka i J. Z. Licha arszawa 19952. - J.Z. Lichaski, Retoryka i badania literatury staropolskiej.
22}, etoryka od redniowiecza do baroku. Teoria i praktyka. Warszawa 1992, s. 180
o jest retoryka? Krakw 1996.
(C/j
B- Dembowski, Rozwaania witomarciskie. Warszawa, s. 161-174
tystus ukrzyowany - Moc i Mdro Boa).
162
[12] I tym zadaniem, mwic w tej chwili oglnie (a bdziemy w cza^le rekolekcji starali si dostrzec moliwie konkretnie, o co chodzi), jest bu
j a n i e wraz z Jezusem.
W ten sposb, bardzo jasno, kapan przypomnia (bez czynien'a jakiejkolwiek aluzji), e wanie ten czas, gdy chcemy przey go
2 Chrystusem, ma swoje zadania. Jakie - o tym bdziemy dalej, wspln,e rozmylali. Przytoczony fragment moemy uzna take za przedstawienie gwnych tez i tej homilii, i caego cyklu rekolekcyjnego.
Podkrelam tu te posuenie si form 1. osoby liczby mnogiej
Za'mkiem osobowym my, w ten sposb bowiem mwicy wyrae Przypomina, e msza oraz nauki rekolekcyjne, maj suy nam
c. 2ystkim, tzn. i kapanowi, i wiernym. Buduje w ten sposb poczuw s p l n o t y , ktra nas czy w tym misterium. Nasz udzia, acz
czcy, to przecie wsplny w y s i e k modlitewny, aby w peni zrole sowo, ktre mwi do nas Pan.
^Ucha witego. W ten sposb staje si ona swoistym rodzajem topoSu (toposem jest tu specyficzna forma cytatu oraz sposb cytowania10)
a zarazem - jest argumentem poprzez odwoanie si do autorytetu za
rwno osoby mwicej, jak i autorytetu Kocioa oraz Biblii.
Wreszcie zwrmy uwag, e kapan ca hom ili powica
Przedstawieniu tylko jednej myli: czy chcemy by wierni czy niewierni
Wobec Boga? Dodajmy, wspominajc o problematyce dispositio, e
j^ad pierwszych dwunastu zda homilii jest linearny. Dziki temu
apan uzyskuje prostot i dobitno wywodu.
Zwracam take uwag, e s t r o n a e l o k u c y j n a homilii buwana jest w sposb najprostszy. Mamy do czynienia z czonami
znajmujcymi, i mimo, e przewaa hipotaksa (na 23 jest ich a 12)",
* 'ch konstrukcja jest prosta i przy czytaniu (bd wygaszaniu) przyeraj charakter parataktyczny. Homilia praktycznie pozbawiona jest,
c bardziej zaskakuje, figur i tropw; autor uywa ich jednak, lecz
falenie oszczdnie.
Omawiajc dalsze teksty skadajce si na cykl nauk rekolektyjnych, skupi uwag wycznie na opisie struktury tez, jakie pre-
10Zwracam uwag, e topos czy argument w kazaniu, resp. mowie moe pojas> w tekcie wygaszanym dwojako: jako cytat, ale take moe on by podkrelosPecyficzny sposb wypowiedzenia - np. goniej i dobitniej, oraz poprzez
leszenie na chwil gosu, aby tre wypowiedzianej myli w peni dotara do su-
nie " ^ art0 z w c i uwag, e caa pierwsza homilia liczy 23 czony (to okreleJest lepsze ni pojcie zdanie), z tego: czonw parataktycznych mamy 9, hipow
ych ~ '2, rwnowanikw - 2 (oba wchodz w obrb cytatu z homilii Ojca
. stego). Naley take pamita, e pierwsza homilia rozpada si na dwie czci:
ski
[czony 1-12], to cz zasadnicza; cz druga [czony 13-18] to proba
ko^fOVVana c* Chrystusa o pomoc w zrozumieniu naszej sytuacji egzystencjalnej; zanczenie [czony 19-23] to cytat z homilii Ojca witego.
165
166
169
4
Z retorycznego punktu widzenia mamy zatem tu bardzo jasna
i przejrzyst konstrukcj. W toku caego cyklu zostay przedstawionej
w kadej z homilii, konkretne tezy, ktrych analiza posuya dla prze'
prowadzenia szerszego rozumowania, w ktrym pojawiy si okrelo'
ne filozofemy. One z kolei ukadaj si w cig prowadzcy do, takze
jasnej, konkluzji.
Analiza retoryczna pozwolia nam na wysnucie wniosku, e oto
omawiane teksty (ktre stanowi cykl!) w peni realizuj p o d sta w o ^
reguy retorycznego opracowania jakiej hipotezy15. W wypadku an3'
lizowanego tekstu hipotez, ktra zostaa nastpnie dowiedziona, by
sformuowanie z pierwszej homilii: [3] Przecie chcemy sucha so'
wa Boego, aby to sowo stao si m oc ksztatujc nasze ycie.
Zgodnie z reguami sztuki retorycznej powinnimy w y j c io ^
hipotez przedstawi w postaci pytania bd serii pyta
[3.1.]* Czy chcemy sucha sowa Boego?
[3.2.] Po co chcemy sucha sowa Boego?
[3.3.]* Czy sowo Boe moe nam by praktycznie p r z y d a tn e
w yciu?
Cykl homilii i konferencji zawiera odpowiedzi na te pytani3,
W owe odpowiedzi zreszt, jake efektownie, kaznodzieja wplt wyj3'
nienie, i nawet wypadki 13 grudnia 1981 r., paradoksalnie, sta j sl?
potwierdzeniem susznoci wybranej przez nas drogi zaufania BoguIstotnymi kwestiami zatem w analizie cyklu rekolekcyjnego staje
si: przedstawienie zbioru tez, jakie kaznodzieja rozwaa wspime
z nami oraz, co oczywiste, ukazanie, jakie filozofemy legy u podsta^
owych tez. Mwic prociej: jakie milczce zaoenia (oczywiste dl3
mwicego i suchaczy) kryj si za prezentowanymi w cyklu teksto^
tezami. Do jakiej wsplnej wiedzy, do jakich wsplnych przekona15
czcych nas w tej konkretnej sytuacji komunikacyjnej odwoa s
kaznodzieja. Na czym opar budowane przez niego poczucie ufno1
15Zob. R. Yolkmann, op. cit.
170
Ukad filozofem w
1* Istnieje bezwzgldna hierarchia
wartoci
1.1*. Jest gwarant owej hierarchii
Pozwol sobie zauway, tytuem wyjanienia, e wskazane filoemy s do oczywist i prost konsekwencj wyznawanego w kamszy w. - Credo. S one tutaj sformuowane tylko abstrakcyjnie,
ulj 0<^Wo^an'a s do konkretnych sformuowa Credo, aby pokaza, e
ad tez w analizowanym cyklu rekolekcyjnym odwouje si do pod
li2o
6 Dla uproszczenia i skrcenia caoci wywodw nie bd szczegowo anana(j^ a? kadej z tez oraz odpowiadajcego jej (bd serii tez) - filozofemu. Mam
Igk leJ^
przedstawiony ich ukad jest oczywisty, a zwizek z tezami cyklu rekoyjnego nie budzi wtpliwoci.
171
5
Analiza homilii wykazaa w jaki sposb konstruowana jest war'
stwa inwencyjna tekstw. Co wicej: udao si, jak sdz, pokaza)&
budowany jest ukad tez tekstu paralelnie do ukadu filozofemw. Uda
si te pokaza, w jaki sposb konstruowany jest cykl tekstw, ktore
zostay podporzdkowane udowodnieniu okrelonej tezy.
Jednoczenie zwracam uwag, e wskazanych filozofemw n*e
moemy potraktowa jako na przykad stereotypw. Kaznodzieja w
klu rekolekcyjnym podda analizie zakres znaczeniowy prezentowany^
w czytaniach liturgicznych tekstw oraz pokaza nie tylko zwizek owyc^
tekstw z sytuacj egzystencjaln kadego z nas, ale take w jaki sp0'
sb w zwizek moemy praktycznie dostrzec w naszym yciu. W teI1
sposb pokaza nie stereotypiczno prezentowanych w tekstach tez,
ich rozumienie (a raczej zrozumienie) w konkretnej, yciowej sytuacj1
kadego z nas, ktry sucha tych rekolekcji w marcu 1982 r.
Autor do specyficznie jednak traktuje audytorium. Zwraca si?
bowiem do ludzi, ktrzy tworz Lud Boy. Mwi zatem w sytuacJ
komunikacyjnej, ktr okrela nie tylko fakt uczestnictwa w mszy svV"
ale i w cyklu rekolekcyjnym. Jednym z gwnych zada jest zatef*1
stworzenie sytuacji zaufania oraz wzbudzenia poczucia wsplnoty
Suchacze (oraz mwicy) wsplnie staraj si zrozumie nauk pW'
nc ze sowa Boego.
Ta sytuacja przypomina t, w jakiej Dietrich Bonhoeffer w W
cu roku 1932 wygasza synne kazanie, ktre nawizywao do s'v
z Ewangelii w. Jana A prawda was wyzwoli (J 8, 32)17. KaznodzieJ3
17 Przypomnijmy, e kazanie to byo wygoszone w okresie kampanii wyb^.
czej NSDAP; w kilka dni po wygoszeniu tego kazania hitlerowcy odnieli
sukces wyborczy i w eszli do Reichstagu.
172
173
th k s t h o m i l i i
Budowanie z Jezusem
Jr 7, 23-28
Ref.: Kiedy Bg mwi, nie
gard Jego sowem
k 11, 12-23
. ,
Powtarzalimy przed chwil sowa refrenu w psalmie responsoryjnym:
edy Bg mwi, nie gard Jego sowem. Dobrze si skada, e wanie dzi,
zaczynamy nasze rekolekcje wielkopostne, powtarzalimy te sowa. Przechcemy sucha sowa Boego, chcemy, aby to sowo stao si moc kszta
c nasze ycie. I dlatego w tej homilii zwrcimy uwag na to, e niewier
n e ludzka jest faktem. ali si, skary si na ni Bg przez Jeremiasza pro
cka. Powiesz im wszystkie te sowa, ale ci nie usuchaj. Bdziesz wola do
lcK lecz nie dadz ci odpowiedzi (Jr 7, 27). Te sowa stay si tragiczna
Oczywistoci w yciu i dziaaniu Jezusa Chrystusa, ktry przyszed do swolc*1>a swoi Go nie przyjli (por. J 1, 11). Jezus domaga si od nas, stawia
Wobec koniecznoci wyboru: Kto nie jest ze Mn, jest przeciwko Mnie,
0 nie zbiera ze Mn, rozprasza (k 11, 23). Musimy wic na pocztku naSzVeh rozwaa rekolekcyjnych postawi spraw bardzo mocno: chcemy by
z Jezusem Chrystusem. Chcemy zbiera razem z Nim; tworzy to samo
leo>ktre On tworzy, bo kade pokolenie i kada sytuacja ludzka ma swo. 2adania. I tym zadaniem, mwic w tej chwili oglnie (a bdziemy w czaSle rekolekcji starali si dostrzec moliwie konkretnie, o co chodzi), jest bu
j a n i e wraz z Jezusem.
,
Jestemy z Tob, Panie Jezu Chryste, ale Ty wiesz, jak bardzo jestey sabi. Brak nam si i brak nam zrozumienia. Nie zawsze rozumiemy, jaka
; ^ o j a dzisiaj dla nas wola. I nie zawsze znajdujemy siy, aby trwa w wierSci Tobie. Dlatego przychodzimy, Panie Jezu Chryste, do Ciebie, aby Ci
Sl, iby wiato Ducha witego Pocieszyciela, ktrego Ty zsyasz, nas
owiecio, ebymy zrozumieli nasze dzisiaj. Oby nas wzmocnia moc Duch3
kszta'
2
towa nasze ycie. Woamy, jak woa Jan Pawe II na placu Zwycistwa
czerwca 1979 roku:
Niech zstpi Duch Twj!
Niech zstpi Duch Twj!
I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi! Amen.
Bp Bronisaw Dembowski
^artuta Dbrowska
KAZANIA PATRIOTYCZNE
KS. JERZEGO POPIEUSZKI
Dostrzec mona w tej wypowiedzi kilka podstawowych paszfyzn, ktrych uwzgldnienie pozwala kaznodziei na optymalne spen'e jego posannictwa. Po pierwsze - ma on dawa wiadectwo sogo
mu zachowa wierno przekazowi Ewangelii, przypomina
1utrwala w wiadomoci suchaczy. Po drugie - i to jest chyba
^ , 2czyzna najwaniejsza - ma pokazywa ustawiczne dziaanie Boga
^ wiecie, w kadej konkretnej rzeczywistoci. Po trzecie wreszcie nieczne jest tutaj osobiste zaangaowanie kaznodziei i maksymalne
welowanie dystansu emocjonalnego midzy nim a suchaczem.
lj
178
3 Pr- M .
s^aw
K o r o lk o ,
Oprozie
K om ar, Warszawskie manifestacje patriotyczne 1860-1861. War~ F- R a m o to w s k a , R zd carski wobec manifestacji patriotycznych
ro f^stw ieP olskim w latach 1860-1862. Wrocaw 1971. - B . P e tr o z o lin -S k o w nska, P rzed t noc. Warszawa 1988.
179
rll
Sdyby materi, jakby polem, na ktrym dziaa aska, jest take prefiguracj
P^gotowaniem wsplnoty Ludu Boego6.
S oczywicie okresy, gdy konieczno zaangaowania w ycie
sPeczne jest mniejsza, sama za dziaalno polityczna nie pociga
23 sob konfliktu z obowizujc ideologi czy wadz pastwow. Ale
H i takie (jak na przykad okres stanu wojennego), gdy zabieranie gosu
^ sPrawach publicznych niesie ze sob ryzyko przeladowa, powouJe konieczno dokonywania trudnych wyborw, rodzi pokus zbyt
aiekich kompromisw czy wrcz ucieczki od spraw doczesnych.
wczas, jak pisze Urbaski w cytowanym ju szkicu:
i,
Najprostszym sposobem uniknicia politycznego wymiaru kazania by
ty ^7VV^ oszen*e
stanowicej wycznie komentarz do czyta mszalByby jednak w takiej postawie pewien niedopuszczalny, z punk^idzenia misji Kocioa, unik. Wydaje si, e wanie w okresach
^czeglnych, stanowicych prb dla kadego czowieka, rol kazno. lei jest tumaczenie sensu dowiadczanej rzeczywistoci i odniesiene j ej do Boskiego uniwersum. Przypominanie, krtko mwic, e
2Y)erny nie tylko na przykad w Polsce stanu wojennego, ale przede
^ Szystkim w witej historii powszechnego zbawienia. T drog wya>zarwno ks. Jerzy Popieuszko, jak i wielu innych kaznodziejw
at 0siemdziesitych.
Aby przeledzi, w jaki sposb ks. Jerzy wpisuje polskie doSvvadczeme w prawd Ewangelii i Boski plan zbawienia, konieczne
Sl Pewne ucilenia. Przede wszystkim naley okreli przyjty przez
e8o sposb przepowiadania. M sza w. w intencji ojczyzny stanowi
^czeglny rodzaj liturgii, jakby z gry ukierunkowana jest na jeden
minujcy temat, co wyranie odrniaj od naboestw ustalonych
0 kanon w trakcie roku kocielnego. Ale nie jest to przecie w y
j.
182
9 A. S c h w a r z , op. cit., s. 112-113. Autor odwouje si tu do pracy J. Boma Die Predigt bei Taufe, Trauung und Beerdigung. W: G. Schuepp (red.), Handch zur Predigt. Zrich 1982, s. 269-289.
184
Nie zawstydzaj nas, lecz postpuj z nami wedug swej agodnoci i we8 swego miosierdzia. Wybaw nas przez swe cuda i uczy swe imi saw
i e Panie! Wszyscy ci, co wyrzdzaj krzywd Twym sugom, niech doznaj
. by- Niech ich wstyd okryje, pozbawi wszelkiej siy i mocy, a potga ich
zostanie skruszona! Niech poznaj, e tylko Ty jeste Panem Bogiem,
Penym chway na caej ziemi.
Przytoczone sowa proroka wyranie koresponduj z sensami
Persza Wierzyskiego rozpoczynajcymi msz w. W obu tekstach
^'Va jest o ofierze, cierpieniu i koniecznoci pokornego przyjcia
skich wyrokw. Ale oba te teksty, zestawione razem, stanowi przede
^ Szystkim przykad dialogu czowieka z Bogiem, odnosz sens ludzeo, polskiego dowiadczenia do uniwersalnego, wiecznego planu
skiego. Umieszczona w tym kontekcie, pomidzy wierszem Wierzynskiego a czytaniem z Ksigi Daniela, intencja mszy w. rwnie
Powinna w odbiorze suchaczy znale takie odniesienie, mimo e
Pozornie dotyczy tylko historycznych konkretw - zakazu dziaalnoSci NSZZ Solidarno i rocznicy powicenia sztandaru zwizkowcw
fiuty Warszawa. Oczywicie sam fakt powicenia sztandaru zwizzawodowego odsya w sfer sacrum trud i prac czowieka, w tym
P ^ p a d k u hutnika. Jest jednoczenie znakiem zwizku ludzi pracy
konkretnymi, chrzecijaskimi wartociami, podnosi godno colennych zawodowych zatrudnie.
Kolejnym elementem omawianego naboestwa jest psalm re^Ponsoryjny (Ps 94, 1-8; 20-23) z powtarzajcymi si po kadej strosowami Pan daje si swojemu ludowi. Zawiera on prob do
oga-Sdziego o sprawiedliw zapat dla krzywdzicieli Boego ludu.
wi si w nim o tych, ktrzy chepi si czynieniem za i poczuciem
^karnoci. Nie powoduje to jednak zwtpienia w Bosk sprawiedli
wo, dla ludzi ufajcych i wierzcych jest to po prostu oznak pychy
18topoty:
Opamitajcie si, niemdrzy w narodzie,
o gupcy, kiedy zmdrzejecie?
A w y m ie jc ie s i na bacznoci-
1sprawiedliwoci w odwiecznej walce dobra ze zem. W wielu ka2aniach ks. Jerzy podkrela, e za prawd trzeba paci, a droga do
tllej jest trudna i pena wyrzecze. Chrystus i jego nauka staj si tutaj
Jedynym pewnym drogowskazem, zbiorem niepodwaalnych wartoCl>przy ktrych trzeba wytrwa, albowiem kto wytrwa do koca,
ten bdzie zbawiony.
Ewangelia przypomina i uwiadamia kademu czowiekowi w
Podwjny - ziemski i Boski - wymiar jego istnienia. Do niego te
d\vouje si ks. Jerzy w swojej homilii. Bogu powierza ziemsk rzeCzywisto i dowiadczanego przez ni czowieka. Mwi o wizionych,
Przeladowanych, ukrywajcych si, o dzieciach czekajcych na po
wrt ojcw, rozczonych rodzinach, przelanej krwi i amaniu ludzkich
Sumie. Nazywa i okrela konkretne obszary za, jego aktualne, wspCzesne przejawy. Jednoczenie podkrela niewinno i godno po
koszonej ofiary. Przypomina ideay, jakim i kierowaa si Solidarno
1?boki zwizek tego ruchu z nauk Chrystusa. Mwi:
I tak bardzo chcielimy pracowa na Twoj Boe, chwa i pomylno ludzi. Tak bardzo chcielimy w pokoju budowa Twoje Krlestwo na
Zlemi>naszej umczonej polskiej ziemi.
Odwoujc si do wspomnianej na pocztku mszy w. rocznicy
Powicenia sztandaru hutnikw, przypomina ks. Jerzy o zoonym
Wwczas lubowaniu i wierszowanej modlitwie uoonej przez jedne2 robotnikw. Jest w niej powierzenie Bogu ludzkiego trudu i proba
e bogosawiestwo dla Solidarnoci, dla caego kraju, dla wierne8 ludu. Zamach dokonany 13 grudnia 1981 r. staje si w takiej
Wykadni dziaaniem skierowanym przeciwko Boskiemu porzdkowi,
Jednoczenie wielk prb dla tych, ktrzy obecnie swoj postaw
^ Usz potwierdzi wczeniej skadane deklaracje. Zadaniem kapana
Jest tu przekonywanie ich co do susznoci wybranej drogi, lecz
duchowe umocnienie, wspieranie wspln modlitw.
,,
Msza w. - pisa Jakub Z. Lichaski - z definicji jednoczy uczestni1nikt tu nikogo do niczego nie przekonuje. Liturgia Sowa, ktrej frag-
188
n a p ra w ^ '
191
192
194
18 Ibidem, s. 30.
Piotr Urbaski
1. Ponure dziedzictwo
Jedn z najbardziej negatywnych cech dziedzictwa komunizuJcego totalizmu jest to, e nauczono nas wierzy w ideologiczny ak
sjomat, i wszystko, cokolwiek czynimy, ma wymiar polityczny. Przeto niemoliwe jest mwienie o moralnoci, wychowaniu, religii, sztuCe>historii - bez polityki. Nie ma wic i by nie moe ucieczki przed
Plityk. Jak w znanym wierszu Wisawy Szymborskiej:
wszystkie twoje, nasze, wasze
dzienne sprawy, nocne sprawy
to s sprawy polityczne.
[...]
198
Warto wic przyjrze si prbie przeamywania mylenia panPlitycznego - niewtpliwie jednej z wielu. S ni kazania wygoszoprzez ordynariusza szczecisko-kamieskiego bpa Kazimierza
Majdaskiego7 podczas mszy odprawianych w rocznice wydarze
Slerpnia 80 oraz grudnia 70 w latach osiemdziesitych8. Przykad to
^ril bardziej interesujcy, e zewntrzna sytuacja komunikacyjna w po
ciu wczesnej wadzy bya jednoznacznie polityczna, a i nastroje
sPeczne byway zblione, o czym wiadcz chociaby rozlegajce si
^ okrelonych momentach kaza oklaski oraz reakcja na nie biskupa.
Zanim przystpimy do analizy, wskamy przykad tego, jak bar!^o mylenie panpolityczne przenikno rwnie ludzi nie identyfikuj^y ch si z systemem totalitarnym. Oto ks. Jzef Tischner wygosi
azanie rozpoczynajce drugi dzie pierwszego zjazd Solidarnoci
| rzesie 1981)9. Tematem jego by ostateczny horyzont pracy. Tekst
n zsta jednak wanie wtrnie - wbrew intencji autora oraz wbrew
7 Zob. Suba praw dzie - suba rodzinie Pierwszy doktorat honoris cauwersy te tu Szczeciskiego nadany ks. abp. Kazimierzowi Majdaskiemu (doku^ j a ) . Pod redakcj P. Urbaskiego i M. J. Wittlieba. Szczecin 1992. - Analizy
^ tyczne innych kaza tego autora przedstawiem w pracach: Amplifikacje. O sztuce
0e dziejskiej arcybiskupa Kazimierza Majdaskiego. Szczeciskie Studia Kociel
ca? ^ (t994) [recte 1996]; Biblia w strukturze tekstu retoryczno-teologicznego (na
re, ^ a l e kaza abp. Kazim ierza Majdaskiego. W zbiorze: Biblia w kulturze. Pod
^ ^ j S . Rzepczyskiego. Supsk 1996.
cWszystkie cytaty w g wyda: K . M a jd a sk i, Szczeciskie rocznice. Szcze
rz
^zczec^ s^ e rocznice. Cz. II: 1988-1990. Szczecin 1992. W tekcie oznaql ,e Pozycje odpowiednio SR I oraz SR II. Liczba arabskie oznaczaj: w nawiasie
- rok wygoszenia kazania, a po nim - stronic.
v,' .
J- T is c h n e r , Niepodlego pracy. W: Etyka solidarnoci oraz Homo soCtls- Krakw 1992.
j
199
2. Odzyskiwanie sw
Najprostszym sposobem uniknicia politycznego wymiaru kazania byoby wygoszenie homilii, stanowicej wycznie komentarz
do czyta mszalnych. Bp Majdaski wszake decyduje si na form?
trudniejsz. Inaczej jednak ni w barokowych kazaniach przygodny0*1
(do nich naleay kazania polityczne) nie poprzestaje rwnie na ekS'
ponowaniu funkcji emocjonalnej (movere)11, ale gwny wysiek kie'
ruje na pouczenie (docere), ktrego zadaniem jest m.in. przekonani
suchaczy, e tego, co przeywaj i w czym uczestnicz, nie wolno ogra'
niczy tylko do wymiaru politycznego, czy - szerzej - spoeczno-zwi3?'
kowego. Std uwaga kaznodziei koncentruje si wok poj-hase
(resp. poj-idei) takich jak solidarno, strajk, wolno, ktre stajft
si podstaw rozwaa prowadzcych do definiowania ich w sposb
zupenie odmienny od potocznego.
Dlaczego tak si dzieje? Perswazja wszake zakada wolnosC
tych, ktrzy jej podlegaj. Tylko czowiek wolny moe by naka'
niany do okrelonych dziaa, opartych o wsplny ethos (resp. ^ia*
wartoci) mwcy i suchaczy. Jeli wolno jest co najmniej ogran1'
czona, przedmiotem perswazji s z koniecznoci nie czyny, ale p'
10W rozumieniu Umberto Eco (Nadinterpretowanie tekstw. W: U. Eco [i
Interpretacja i nadinterpretacja. Redakcja S. Collini. Przeoy T. Biedro. Kra* 0
1996, s. 63 i passim).
11 Zob. M. K o r o lk o , O prozie Kaza sejmowych" Piotra Skargi. Wars23
wa 1971, s. 191.
200
a) Solidarno
Kaznodzieja otwarcie przyznaje, e wie, czego spodziewaj si
suchacze rocznicowego kazania. Wie, e samo wypowiedzenie sowa
solidarno wywoa oklaski, wyraajce tyle uznanie dla mwcy,
bdce form protestu przeciwko wadzy. Std musi postpowa
ardzo ostronie, pozyskujc przychylno (retoryczna captatio benevlentiae) zgromadzonych, a nawet - tumaczy si, e rozwaanie pjIe w nieco innym kierunku, ni si tego spodziewaj. Argumentacja
Przejcia na t wysz paszczyzn oparta zostaje na amplifikacyjnym
^rtioskowaniu, opartym na schemacie: jeli x, to tym bardziej y. Jeli
wiem sowo solidarno wywouje oklaski w kontekcie polityczto tym bardziej winno wywoywa aprobat, gdy zostanie uyte
^ sensie najgbszym. Ponadto fragment ten zosta zbudowany jak
uusztowny sylogizm retoryczny (jego skadniki oznaczam w nawia
sach kwadratowych):
[Przesanka 1] A teraz, Najmilsi w Panu i w Jego, i naszej, Najwits^ej Matce, wypowiem sowo, ktre gdy jest wymawiane, wzbudza albo lk,
a prowokuje oklaski.
12 K. B u rk , Tradycyjne zasady retoryki. Przeoy K. Biskupski. PamitLiteracki 1977, z. 2 , s. 220-2 2 1 .
13 Warto w tym miejscu przypomnie wany esej J. Tischnera powicony temu
'emowi: Perswazaja. W: Etyka solidarnoci. Krakw 1992.
201
n*a odwoywano si szczeglnie chtnie po to, by uzasadni poczynania Solidarnoci wykraczajce poza tradycyjnie pojmowane dziaania
^ zkowe. Staje si wic solidarno pojciem ju nawet nie etyczale duchowym, metafizycznym, wyraajcym pewien fimdaent relacji midzyludzkich, a take - jednoci narodu. Std najwan'eJszy jej aspekt/przymiot/walor to niezniszczalno. Mamy wic
w cytowanym fragmencie rwnie kolejn figur retoryczn, opart na
Paradoksie: Solidamo-zwizek mona rozwiza, solidamo-postaajest nieredukowalna i dopiero jej naruszenie spowodowaaby prawWe nieszczcie. Tak opracowana wasz-definicja moga sta si podStawdo dalszej argumentacji, przeciwstawiajcej solidarno wolnoci
slidarnoci strachu, a wreszcie przenoszcej pojcie solidarnoci
etycznej paszczyzny zaufania na paszczyzn pracy. Nie bez znaC2enia jest fakt, e wanie praca i jej etyczny wymiar, konieczno
P^ejcia od pracy pozornej do pracy autentycznej, staa si jednym
Waniejszych tematw kaza lat osiemdziesitych - zgodnie z paP'eskim stwierdzeniem: Zostaa nam zadana praca nad prac. I tu
kaznodzieja wiedzia, e to, co ma do powiedzenia, moe by niePPulame, bo stawiajce bardzo konkretne praktyczne wymagania
lTnK aprobowanej postawy:
Wiem, e pewnie oklaskw nie bdzie, i dobrze, niech bdzie zaduProsz w to nasze kocielno-robotnicze wito o solidarno w pracy i o
'damo w spojrzeniu na prac16.
,
^
Co wane, na tym si nie koczy - i koczy si nie moe semantycznych odniesie solidarnoci. Bo oto musi powrci
ntekst stricte religijny: solidarno z duchowym dziedzictwem w.
^sym iliana i prymasa Wyszyskiego, a ostatecznie - wita solirno z M aryj, wyraajca si w przyjciu jej sw: Zrbcie
Szystko, cokolwiek wam [Syn] powie.
^
W zmienionej sytuacji zewntrznej, w grudniu 1989 r., omawia^cchnika definiowania poj-idei pozostaa nadal aktualna, cho
16 SR 1(1983) 42-43.
203
204
50.
58.
b) Strajk
Wrmy jednak do kaza bpa Majdaskiego. Analizowany przyad dotyczy definiowania znaczenia, odzyskiwania pierwotnego resp.
Pryniamego sensu sowa. Z punktu widzenia retoryki emocji interesuJc Przedstawia si przenoszenie znaczenia na paszczyzn dotd niesPtykan, wprowadzania sowa w nowe, zaskakujce zwizki frazeogiczne. (Jest to zgodne z retoryczn zasad oryginalnoci nie tyle
rnatu, co jego ujcia.) Pojcia zreszt znowu silnie nacechowanego
^ocjonalnie, a nieco ju gronego: strajk. W kazaniu wygoszonym
yt nie byo z okazji rocznicy zakoczenia strajku zupenie ginie
?naczenie sowa strajk jako powstrzymywanie si od pracy. SuchaC?e otrzymuj komentarz do tytuowych sw By Pan by pord nas
c to znaczy w historii i chwili obecnej, a tematem obszernego, cen
nego niejako, fragmentu staj si dwa ulubione tematy biskupa:
^ ezwo narodu oraz obrona ycia dzieci nie narodzonych. Strajk ma
^ ^ y c z n ie znaczenie powstrzymywania si, a wezwanie do strajku
s
19J. Tischner,
Solidarno sumie.
W: Etyka
solidarnoci.
Krakw 1992,
^
20D. Dbrowska, Perswazaja w kazaniach ks. Jerzego Popieuszki. W zbro
i ' ^zgrywanie wiatw. Formy persw azji w kulturze wspczesnej. Pod redakcj I.
i J. Madejskiego. Szczecin 1994, s. 201; por. s. 203.
205
c) Wolno
M etoda precyzowania poj i przenoszenia ich z (molivve^
paszczyzny politycznej na religijno-moraln dokona si raz jesZcZe
w tym samym kazaniu, w jego zakoczeniu. Przypomnijmy, e ulub'0
nym finaem wszelkich uroczystoci religijno-patriotycznych, mszy za
ojczyzn itp. bya pie Boe, co Polsk, ze szczeglnie a k c e n t o ^ 3
nymi sowami ojczyzn woln racz nam w r c i , Panie. Tak pbu
dzony tum nieraz ulega emocjom i dawa si sprowokowa stojc)^
pod kocioem zomowcom czy milicjantom. Std, by tego unikn^c'
biskup nawiza do omawianej problematyki, przywracajc tym razel11
pozapolityczny wymiar sowa wolno . Zauwamy, e cho je1
dopiero rok 1984, kaznodzieja wybiera inny wariant tekstu, ni wyzeJ
cytowany (ojczyzn woln p o b o g o s a w , Panie):
21 SR I (1984) 52.
206
Bdziemy woa na kocu Mszy w. do Boga, by bogosawi Ojczy2n woln - prawdziwie woln: nie sparaliowan ani pijanym otumanie***601, ani lekkomyln zbrodni... [...]
Czy Pan jest wrd nas? Jest i bdzie. Bymy yli. Bymy yli godnie.
Amen22.
Wolno, ktrej znaczenie biskup odzyskuje czy precyzuje, nie
Plega na jakiej zewntrznej swobodzie, ale na umiejtnoci wyboru>odrzucaniu za moralnego w yciu codziennym. Std wyranie per
swazyjna polemika z opinio communis: Mwicie: Kiedy modlimy
s*S w wityniach za Ojczyzn, czujemy si prawdziwie wolni23,
j Podstaw tej polemiki ley negacja wymiaru zbiorowej emocji, do
d a n a przy pomocy implikowanej kategorii odpowiedzialnoci, a przy
kazji - gra sw. Za nasz niewol jestem y odpowiedzialni my sami
" to sami siebie zniewalamy grzechami. Aby by prawdziwie wolnym,
n'e jest niezbdna wolno zewntrzna. Std teza: na wolno Polski
skada si moralna wolno rodzin. Tak wic nie jest potrzebny apel
na Przkad o walk o wolno, ale apel o odrodzenie moralne do
bowego Kocioa, czyli odbudowanie wolnoci. Argumentacja,
z Jak mamy tu do czynienia, opiera si na silnych emocjach, wywo
a n y c h przez cig pyta retorycznych oraz form apelatywnych24.
chocia niekiedy usyszymy, e na przykad niewolce nas pijastwo
Jest wiadomie organizowane wedle recepty Hitlera25, zasadniczo jednak biskup nigdy nie szuka wroga na zewntrz. N a retoryczne pyta
n e 1 nkto nas chce utopi w alkoholu?, musi pa odpowied my
^ami, by przypadkiem suchacze nie czuli si zwolnieni od odpowie'alnoci za swe ze postpowanie.
22 SR I (1984) 53.
23 SR I (1986) 70.
24 Zob. SR I (1986) 70-71.
25 SR I (1985) 58. Nb. taki argument (powstay przez zastosowanie elipsy, a naswego rodzaju entymematu) jest emocjonalnie skrajny, waciwie nie mona mu
^Przeczy i kracowo dyskredytuje tych, ktrzy postpowaliby w ten sposb. KaznoeJa Wszake nie stosuje go jako argumentum ad personom. Czy w kontekcie wywiedzi wolno go uzna za argumentum ad populum, to kwestia otwarta.
26 SR II (1989) 23.
27 SR 1(1982) 31.
28 SR II (1990) 29.
208
Byy wybory i znw bd wybory, i - obym si myli - bdzie si toC2y walka polityczna wok walki o Boga ycia. Wic take tym, ktrzy mNasz biskup politykuje, mwi: Bdzie si toczy walka polityczna
Wk walki o Boga ycia...29.
4. Dialog z wadz?
1^,
Wadza zdaje si tylko pozornym adresatem tej wypowiedzi podmiotem perswazji s wszake owi robotnicy, ktrym w ten me'
konwencjonalny sposb przypomina si o tym, co jest ponad doraZ'
nym zwycistwem politycznym, do czego zobowizuj w yznaw a
wartoci.
Nie inaczej jest chyba w przypadku kilku deklaracji oficjalne'
go stanowiska biskupa czy Kocioa, jak na przykad w sowach o ko'
niecznoci powstania w Szczecinie seminarium i uniwersytetu. NieW^'
pliwie stanowisko to jest wadzy znane, toczyy si wszake dyskusji
Trudno uzna wic owe sowa za demonstracyjne ujawnienie pogt'
du, a tym bardziej - za prb wywierania nacisku na wadz (skor
sprawa staa si jawna, nie bdzie mona bez naraenia si na kom*
promitacj wycofa si ze zobowiza). Raczej idzie tu znowu o kszta'
towanie postawy waciwych suchaczy kazania (wiernych), ich wtaZ'
liwoci zgodnie z propagowan przez biskupa historiozofi (sowian
sko, a nawet polsko ziem nad Odr i Batykiem, dobro Polski utoZ'
samione z dobrem Kocioa, Szczecin jako kresowa stanica ojczyzny
na jej zachodnich kresach) - tym bardziej, e suchacze ci to ludnosc
napywowa, do sabo wronita w now ziemi; a wic perswaZJ3
ma na celu rwnie powizanie ich z miejscem.
Innym razem napotykamy apel do wadzy, ktry - nieoczeki"'3
nie, bez jakiejkolwiek zapowiedzi czy delimitacji - przeksztaca s i
w apel do zgromadzonych, przy czym cay fragment jest sekwencji
pyta retorycznych. Okazuje si bowiem, e dziaania obu stron taOifr
by podobnie waloryzowane, e przed wszystkimi stoi to samo m
bezpieczestwo ulegania niedobrym emocjom, podejmowania dzia311
pozbawionych sensu. Przeto na wszystkie interrogacje odpowied muSl
by jednakowa - nie ma sensu:
A wic dialog. Z caym szacunkiem dla kadego czowieka. Dla k32
dego! Po co wic bicie chopca za to, e nosi opornik? Po takim biciu
cay bdzie jak opornik! Po co pogrom w Wierzchowie? Pogrom, p .
rym, na szczcie, przyszo przebaczenie? Po co nakaz, tu i tam, w stan*
210
5. Budowanie wsplnoty
Na trzech poziomach retorycznych (inwencji, dyspozycji oraz
kucji) ledzilimy, w jaki sposb bp Majdaski dokonywa przezwyCl?tania okrelonego typu mylenia, zakorzenionego w spoeczestwie
32 SR I (1982) 32, podkrel. - RU.
33 SR I (1986) 69.
34 Zob. SR 1(1982) 31.
211
212
Anna ebkowska
W STRON LITERACKOCI
Opowiadania Kazimierza Przerwy-Tetmajera
w kazaniach ks. Jzefa Tischnera
Znawcy sztuki kaznodziejskiej, a jest ich ostatnio coraz wiCei> bez oporw godz si na pew n wstpn oczywisto, tak mianwicie, e efektywno kaza, a wic ich skuteczno i zarazem moc
perswazyjna, w duej mierze zaley od porozum ienia ze suchaczal>a raczej od przyjtego m odelu tego porozumienia, modelu, kt8 granice winny cechowa si pewn elastycznoci gwarantujc
eczno wanie. Rwnie atwo godz si take i z tym, e przejle od teorii do praktyki pozostawia czsto - ja k to zreszt zwykle
215
216
217
2
Od razu te na wstpie m usz zaznaczy, e nie bdzie w o1'
niejszym artykule ani narzeka, ani wytykania bdw, zamierzam
8Na temat fortunnoci - pojcia funkcjonujcego na gruncie teorii aktw rnw^
- por. m.in. R . O h m an n , Literatura ja k o akt. Przeoyli B. Kowalik i W. Krajk2
Pamitnik Literacki 1980, z. 2.
9 Mwic o przyzwoleniu korzystam z okrelenia pojawiajcego si w s*c^
ind pobudzajcym do dyskusji, ale te inspirujcym artykule A. Stoffa (Perswazyjna
niemoc literatury: przykad Stanisawa Lema. W zbiorze: Rozgrywanie wiatw),
rego pierwsza cz powicona jest oglnym rozwaaniom nt. perswazji.
218
219
222
223
3
W tym miejscu naley spyta, jakie w ogle mechanizmy daj^
si zaobserwowa w chwili wprowadzenia cytatu - a zwaszcza rz"
budowanego przytoczenia: opowiadania, opisu itd. w obrb m o^y
wasnej.
Ot przede wszystkim zachodzi wwczas swoiste dla przy^O'
ania cudzej wypowiedzi zjawisko podwjnej, dwutorowej narracji i "
tym samym - pojawia si efekt kompozycji ramowej: wypowied cy*
towana w ramach wypowiedzi wasnej. Kwesti pierwszej wagi oka
zuje si zatem zaleno m idzy tekstem w cudzysowie (przyt0'
czonym, cytowanym) a jego pierwotnym ukadem odniesienia. Istotn3
bywa tu gra midzy pierwotnym kontekstem, krgiem kulturowym, d
ktrego cytat nalea lub naley a nowym kontekstem, do ktreg0
zosta wprowadzony. Dwutorowo narracji prowadzi moe do wy*
ranego napicia, gdy na przykad wprowadza si dany tekst po to, W
z nim polemizowa, ale moe te zaistnie zjawisko inne, celoweg0
mianowicie wspgrania dwch narracji, symbiozy midzy cytatei11
a jego ram. Elementy dialogowej interakcji zawsze jednak pozostaje
nawet jeli polegaj na wspbrzmieniu w tej samej tonacji. Nie sp'
sb jednak nie podkreli, e sytuacja brzemienna w skutki daje siS
224
^obserwow a wtedy, gdy mamy do czynienia nie tylko z przeniesieniem tekstu w obrbie jednego gatunku (gdy np. s to cytaty z kaza
ana Pawa II), czy z innego gatunku, ale kiedy zarazem zachodzi
Przemieszczenie z jednego typu dyskursu w drugi; gdy - na przykad
" to> co literackie przeszczepione zostaje na grunt, mwic najogln'eJ; nieliterackoci, a zwaszcza, gdy wykorzystuje si dla celw per
swazyjnych to, czemu charakter perswazyjny zazwyczaj jest obcy.
A zatem: co dzieje si w chwili poczenia dwch rodzajw
dyskursu, czy jeszcze dokadniej rzecz biorc - gdy cytat z utworu li
n c k ie g o wykorzystany zostaje w kazaniu w konkretnej funkcji, mianwicie jako exemplum?
Oto dwie uwagi. Po pierwsze, mona by - jak si zdaje - mWl 0 pewnych podobiestwach midzy mechanizmami rzdzcymi
cytatem a zasadami organizujcymi exemplum, albowiem i w jednym,
^ drugim przypadku spraw istotn staj si relacje midzy ram,
Wlc: nowym kontekstem, dyskursem (w interesujcej nas sytuacji
yskursem kazania) a wntrzem, drug paszczyzn (cytatem, exemP um)- W exemplum
historia, fabua i argumentum [tj. rodzaje opowiadania oparte na fakcn autentycznych, fantastycznych lub prawdopodobnych] nabieraj nowego
czenia w sprawie in causa. Inaczej mwic, a uywajc wspczesnej ternologii semiologicznej exemplum korzysta z relacji spoza sprawy jako
Planu wyraania dla planu treci w sprawie17.
W obydwu przypadkach trudno zatem mwi o autonomiczno Wynika std nastpna paralela, ktra sprowadza si do tego, e
rwno cytat jak i exemplum cechuj si otwarciem dwojakiego roaJU. Po pierwsze, ze wzgldu na pami kontekstu, z ktrego si
^jWodz. Wspominaam ju o tym w zwizku z cytatem. W przypadexemplum rzecz ma si podobnie, zazwyczaj bowiem niesie ono
oj-p
225
226
4
Oto jedno z kaza, w wydaniu ksikowym opatrzone znamien
nym tytuem My tu dzi wiadcymy za Sabaom (BM 28), ktre rozpo
z n a si w ten sposb:
Istnieje takie wierzenie, a raczej moe jaka legenda, e sd Boga nad
artystami bdzie sdem szczeglnym. Bo to inni ludzie. Na przykad czojv'ek czynu stanie na Sdzie Ostatecznym porodku miedzy swoimi czynami
. g bdzie go sdzi z jego uczynkw. A za myliciel, czowiek nauki, sta^le na Sdzie Ostatecznym pomidzy swoimi mylami i odkryciami, i Bg
^^zie go sdzi z jego myli. Natomiast artysta stanie przed Bogiem sam.
Szystkie bowiem jego dziea zostan na ziemi. Dzieo artysty jest jakby
akiem przy drodze, drogowskazem do miasta prowadzcym. Kto znalaz
^ w miecie, ten nie potrzebuje drogowskazu. Drogowskazu potrzebuj ci,
bdz. Artyci, wielcy budowniczowie drogowskazw, stan wic przed
giem na Sdzie Ostatecznym ubodzy, nadzy, bez wielkich czynw, bez wielch naukowych myli. I kto wtedy za artystami przemwi?
Niezwykle wyrazista rama metatekstowa tworzca wstp, wprok ^ e n ie do opowiadania, suy nie tylko okreleniu wymiaru gatunWeg0 (Istnieje takie wierzenie, a moe raczej jaka legenda), ale
zwala w dalszym swoim cigu przej od opowiadanych zdarze do
yianienia roli artysty i tym samym funkcji sztuki. T cz pointuje
nie retoryczne: I kto wtedy za artystami przemwi?.
Zarazem j ednak caostka ta tworzy - j ak si okae - mikroschekompozycji caego kazania, ju bowiem w nastpnej czci rzecz
231
232
5
Ale pamita trzeba o tym, e ujcie funkcji sztuki, czy to z po
moc fabuy czy dziki wyjanieniom danym w toku bezporednim,
tyskursywnym to tylko jedna z moliwoci, ktre znale mona we
^spgraniu kaza ks. Tischnera z opowiadaniami Tetmajera. Ot
aua wcale nie zawsze w cytowanych narracjach okazuje si spraw
P*erwszej wagi, ponadto nie zawsze w gr wchodzi - na przykad charakterystyka postaw (cho to przecie - jak wiadomo - jedna z cz
stych funkcji exemplum), rwnie dobrze moe w takiej sytuacji, w tak*eJ roli pojawi si fragment opisu, sposobu widzenia wiata. Co
wiem niesychanie wane, w kazaniach znajduj si take cytaty
2 Tetmajerowskich opowiada ujmujce w sobie wanie samo widzen'e wiata. Wystarczy przypomnie kazania Kada chwila bdzie darern (BM 56-57), I czowiek to je s t jakby boski myn (BM 12). Trudno
11,6 oprze si pokusie i nie zacytowa fragmentu: Posuchajcie, jak
. 11 gazda dziwowa si grom. I tu nastpuje cytat, ktrego czstk
Jedynie przytaczam:
,.
Patrzy si wierchy takie jak ze mgy, gdzie tam od Lodowego przea>rzeje wiat. I wyszed taki skrawek wiata, jakeby skrzele od biaekapelusza wystawi. Patrzy Jdrzej, ono si dwiga to wiato, taki oborany, leciuteki, cichuki. I wyjechao takie soce, jakoby si porosi, kasi w dolinak, jakie mokre, wilgotne, wypyno tak do p spoza turni
Pyta si: Ze po cze ty haw przise, Jdrek, tak rano? (19).
Co wane; w sytuacji takiej wykorzystywane s z reguy te tekktre wprowadzaj medium poredniczce; wiat opisywany to
"'czas najczciej wiat postrzegany przez konkretn posta lite-
rack, np. Medytuje sobie taki gral na temat lasu (BM 56), Pos*1'
chajcie, jak ten gazda dziwowa si grom (BM 19), czy Maciek, ktry
dubelt telo widzi co prdzej (BM 71), po cytacie z opowiada*3
Gazda Halny padaj sowa: Ino czowiek tak potrafi podgldn te
lasy (20). Chyba nie ma potrzeby dodawa, e za kadym razem ch
dzi w dodatku o taki opis, ktrego przedmiot jest suchajcym szcze
golnie bliski, nie mwic ju o tym, e podmiotem percypujcymJeS
te za kadym razem kto z tego samego, znanego odbiorcom,
przestrzennego. Dlatego midzy innymi, atwo - jak naley sdzlC
przychodzi suchaczom utosamienie si z jego punktem widzem3z jego perspektyw. Wyeksponowanie perspektywy patrzcego - 2113
mienne dla narracji personalnej typowej dla epoki, w ktrej tworzy
Tetmajer - zostaje tu zachowane i co wicej, wrcz spotgowane, P
krelone w ramie wyjaniajcej. Na plan pierwszy wysuwa si zate^1
sam akt postrzegania wiata, widzenie go poprzez czyj wiadomsC
czyj percepcj, tym samym kwesti pierwszej wagi okazuje si saIlia
procedura poznania i obcowania ze wiatem. Tworzy si wic troj3^3
perspektywa: postaci utworu - narratora opowiadania - i kaznodzie1'
Wszystkie one nakadaj si na siebie i wzajemnie owietlaj, x o ^
tu bowiem do czynienia po pierwsze - z innym, nietypowym postr2
ganiem wiata ukazanego wewntrz opowiadania; po drugie - z 0
miennoci widzenia wiata znamienn dla literatury i sztuki w o g ^e
i po trzecie - z wydobywaniem, eksponowaniem tej odmiennoci i za
razem jej roli i znaczenia (take wanie poprzez sam dobr cytato
ju w toku dyskursywnym kazania.
I wreszcie sprawa najwaniejsza: ot - co na rne sp o s^
jak prbowaam to pokaza, sygnalizowane jest w kazaniach - sV^
dany poprzez literatur to nie tylko wiat widziany inaczej, to zar3
zem, a waciwie tym samym wiata tego afirmacja. RzeczywistosC
zazwyczaj niepochwytna i przesonita codziennoci - ujawnia svV
je inne oblicze dziki odsoniciu poprzez sztuk, poprzez sztuce ^
ciwy sposb. Afirmacja wiata okazuje si wic tu poniekd ta ^
afirmacj literackoci w jej sposobie wiata tego odkrywania. Po^t
6
A zatem jak wyglda jedna z waniejszych - jak naley sd2'6
- funkcji opowiada Tetmajera cytowanych w kazaniach ks. Tischne
ra? Do czego sprowadza si jej perswazyjno? I nastpne kw esta
ktre w niniejszym artykule powracay parokrotnie, z tego proste?0
wzgldu, e niezwykle blisko wi si z postawionymi przed ch'*'1
pytaniami, mianowicie do jakiego stopnia mona mwi o instrumen
talizacji literatury przy jej wykorzystaniu w kazaniach?
Ot pozornie mogoby si wydawa, e odpowied na osta*
z postawionych tu pyta winna by jednoznaczna i nie wymagaj^
zastanowienia. W kocu mona przecie przyj, e kade wyj?c1^
fragmentu tekstu literackiego i przeniesienie go w obrb innego dy*
kursu czy si, si rzeczy, z jego uprzedmiotowieniem, w doda
niezalenie od susznoci celw, ktrym transpozycja ta suy. Tymc
sem wanie w kazaniach ks. Tischnera sprawa okazuje si - jak prb^
waam to pokaza - bardziej skomplikowana. Powtrzy jednak ^
padnie, e cytowane w dwch zbiorkach fragmenty Na Skalnym P^
halu wykorzystywane s - co chyba oczywiste - w rnych fu n k c ja
nie byo jednak moim celem sporzdzanie penego ich rejestru. ^
pozostaje faktem, e waciwie niezmiernie rzadko daje si tu z3
238
serwowa takie wykorzystanie tekstu literackiego, ktre by jego literack wyranie pomniejszao. Trudno bowiem mwi o na przykad
sprowadzeniu cytatw do zbioru porcznych przykadw, a tym samym
0 ograniczeniu, uprzedmiotowieniu. Rzecz ma si bowiem odwrotnie,
^aje si tu zaobserwowa zjawisko zgoa paradoksalne i fascynujce
zarazem: cytaty nie tylko nie degraduj literackoci - o co atwo by
byo przy upraszczajcym ich traktowaniu, gdyby okazyway si wy
cznie ornamentem, czy porczn ilustracyjn opowiastk - ale wrcz
eksponuj i afirmuj. Albowiem, co jeszcze raz trzeba podkreli,
literatura jest tu czsto wykorzystywana wanie w funkcji dla siebie
niezwykle istotnej, nie zostaje jej wwczas odjta podstawowa zna
mienna dla moc oddziaywania, wrcz przeciwnie moc ta zostaje wy
dobyta i spotgowana. Literatura zatem, z istoty swej, dziki danej jej
Wolnoci suy odsoniciu gbi otaczajcego wiata, wspomaga po
d a n ie samych siebie, ale w sposb jej tylko waciwy poprzez jej dan
1Jej waciw moliwo kreowania i zarazem rozumian w sensie hernieneutycznym zdolno [...] do odsaniania wiata24. Dlatego wa
nie sztuka moe pomc dojrze znaki wiekuistoci.
Rzec by wic naleao, e literatura, czy sztuka w ogle, skoro
PPrzez wasn wolno pozwala poj wiat jako dar Boy, sama zdol
na jest przynosi dar wiary25. A zatem zawiera w sobie uwewntrzniony
n^del porozumienia ujty w kazaniach metaforycznie jako pomost, dro
gowskaz, ale pomost i drogowskaz do opartego na wolnoci dochodzen>a do prawdy, i tym samym wzbogacania wiata i dopiero w ten wanie
^ s b wyposaa podmiot w nowe moliwoci poznania samego siebie26.
Jeli potraktowa pomost take jako metafor modelu poro
zumienia ze suchaczami, to wanie kazania ks. Tischnera s dosko
naym przykadem realizacji tego modelu w praktyce.
,
24 P. R i c o e u r, Przyswojenie. W. Jzyk, tekst, interpretacja. Wybr pism. Wy' Wstpem poprzedzia K. Rosner. Przeoyli P. Graff i K. Rosner. Warszawa 1989,
25 C. M io s z , Piesek przydrony. Krakw 1997, s. 32.
26 P. R ic o e u r , op. cit., s. 186.
Agnieszka J u rcza k
PERSWAZJA W HOMILIACH
KS. DIONIZEGO PIETRUSISKIEGO
5. Perswazyjno homilii
Podstawowe funkcje retorycznego dyskursu [...] byy uwarunkowane
w,edz z zakresu teorii poznania, etyki, psychologii itp. Teoria retoryki nadaa
1111formu tria officia dicendi trzy funkcje mwienia; w podrcznikach wyraano je najczciej za pomoc trjcy aciskich bezokolicznikw: docere, moVere, delectare [...], w jzyku wspczesnym odpowiadaj im funkcje - infor
mujca, zniewalajca i estetyczna. Te trzy funkcje, analizowane w podrczni
kach umownie jako czci integralnej caoci, uwzgldniaj wszystkie skadniI retorycznej perswazji: nadawc odbiorc, i temat retorycznej komunikacji2.
W homiletyce najwaniejsze s dwie pierwsze funkcje im to
Podporzdkowana jest funkcja trzecia - estetyczna. Rwnie w homiII ks. Pietrusiskiego zauway mona realizacj tej zasady. Chocia
1docere, i movere pozostaj na planie pierwszym, pewne jest, i to
b anie funkcja zniewalajca odgrywa tu gwn rol. Na niej to opiera
autor skuteczno perswazji tekstu homiletycznego, bowiem silne poruszenie sfery emocjonalnej suchaczy moe doprowadzi do wzbu
dzenia ich aktu woli. Zauwamy, i w toku retorycznego dyskursu
Kaznodzieja zmienia kilkakrotnie atmosfer homilii, przy czym nie s
to zmiany stopniowe lecz gwatowne skoki. Pierwsza i druga cz
WstSpu buduj nastrj raczej umiarkowany, nie zapowiadaj adnych
^eo zmian. Dopiero w czci trzeciej wstpu kaznodzieja porusza
erncje suchaczy, burzy dotychczasowy spokj, aktywizuje uwag
2 M . K o r o lk o , Sztuka retoryki. Przewodnik encyklopedyczny. Warszawa
^0, s. 45.
253
TEKST
h o m il ii
^rd takich okolicznoci ustanowi Pan Jezus sakrament Ciaa i Krwi swoJeJ- Pod tak dziwnymi postaciami najprostszego pokarmu i napoju zosta z nami
az do skoczenia wiata, pozosta w swoim Kociele, z kadym czowiekiem
dobrej woli, z ca ludzkoci. Ale rodzaj tego pozostania wywouje zdziwien'e- Bo ani w chwale i majestacie Chrystus z nami pozosta, ani w postaci
uWielbionej, ani nawet w ludzkim ksztacie, lecz w unicestwieniu, w okruszyn,e chleba i kropli wina.
Zakry pized oczyma naszymi blask swego Bstwa, potg i moc swojej
^skij natury, wielko i ogrom swojego majestatu. Zdani jestemy jedynie
na wiar w Jego sowa: To jest Ciao moje. To jest Krew moja. Dlaczego
255
259
261
6 Niem.: w ird ganz Mensch sein (11), ist m ehr als M ensch: Sohn des
chsten (11), wurde Mensch, um uns ein Leben mit Gott zu erffnen (5).
j.
7 Niem.: selbst ist das Ziel (15), ist es, a u f den w ir uns als den Inhalt des
e'hnachtsfestes vorbereiten (16), bleibt f r die [= Juden] der Unbekannte (17), ist
er groe Unerkannte (17), w ird zu unserem Vertrauten (17), strker sein wrde als
^
Johannes] (6), ist strker als ich [= Johannes] (16), [der Hausherr] ist Christus
)> wird unbehindert offen sein f r den Willen seines Vaters im Himmel (19).
8 Niem.: ist die Kraft Gottes (19).
,
9 Tum.: Jego [= Chrystusa] Ojciec w niebie (19), nasz/Jego Ojciec (13, 17,
)>jeden/jedyny Ojciec (19).
263
264
Mesjasz Boy (8), Zbawiciel (10), Zbawiciel wiata (17), Jezus-Zba^iciel (16), Odkupiciel czowieka (9), zapowiadany od stuleci wyzw
lcie7 Izraela (17), Pan nasz i Zbawca (9), niem.: der {kommende)
Messias (3, 5, 9, 15, 16, 17, 19), der Retter (16), der wahre und wir
kliche Erlser (16), der Heiland der Menschen (11), der eine und einzige Heilbringer (5), unser/ihr Erlser (5, 17)12. Do czste s przy
kady na uycie okrelenia Pan/Herr : poi.: Pan domu (1, 9, 13),
(9, 10, 11, 12, 13, 14, 16, 17), Pan nasz/nasz Pan (9, 11 13), S
dzia i Pan (9), niem.: der H err der Herrlichkeit {3), der Hausherr (3),
der Herr (7, 8, 14)13. W tekstach polskich Chrystus do czsto jawi
Sl jako sdzia, por. wspomniany ju przykad Sdzia i Pan (9), jak
rwnie inne: Sdzia i Oblubieniec (13), Sdzia caego stworzenia (17).
Teksty niemieckie ukazuj Go w tej funkcji tylko raz, por. Dein Richter (14)14; chtniej mwi o Nim natomiast jako o kim wytsknionym:
der Langersehnte (5), der Erwartete ( 5 , 17)15. Zarwno w polskich jak
1ty niemieckich kazaniach oprcz odniesie do czowieczestwa Je
zusa (poi.: czowiek-Jezus (15), niezwyky czowiek (15), niem.: einer
vn uns (12)16) znajdziemy sformuowania przybliajce aspekt Jego
bstwa, z tym jednak, e w tekstach polskich s one nieco czstsze,
Pr.: poi.: Bg (15), Bg z nami (12), Emanuel (13, 17), wity Boga
(9), Sowo {Boe) (14), niem.: Baranek Boy, ktry gadzi grzechy
styiata - Lamm Gottes, der hinwegnimmt die Snde der Weit (5, 16),
"Jezus, gwamcja przyjcia Boga do nas - Jesus, der Garant der Anhtnft Gottes bei uns (17), Jezus, kolejna prba zblienia si Boga do
Das, ludzi Jesus, dieser neue Anfang Gottes mit uns, Menschen (19).
J*nadto jaw i si Chrystus w wypowiedziach polskich kaznodziejw
Jako krl (11, 13), Ten, ktry ma/mia przyj (13), Ten mocniejszy od
12 Tum.: (przychodzcy) Mesjasz (3, 5, 9, 15, 16, 17, 19), Wybawca (16),
Prawdziwy i rzeczywisty Odkupiciel (16), Zbawiciel ludzi (1 1), jeden, jedyny Zbawice' (5), nasz/ich Wybawiciel (5, 17).
13 Tum.: Pan radoci/wspaniaoci (3), Pan domu (3), Pan (7, 8, 14).
14 Tum.: Twj Sdzia (14).
15 Tum.: Wytskniony od wiekw (5), Oczekiwany (5, 17).
16 Tum.: jeden z nas (12).
nas (10), mocniejszy ode mnie [= Jana Chrzciciela] (16), Kapan, P?0'
rok (11), Gwiazda (13), bero (13), Dom (13), dziedzic wszystkich rze
czy (13), rdka z p n ia Jessego (13), odrol z jeg o korzenia (13)>
Gowa [Kocioa] (11), drugi Adam (13), jeden z najwikszych proro
kw (15), Zmartwychwstay (15), cudotwrca (15), wielki nauczydd
(15), [rzekomy] heretyk i zw odziciel (15). Niem ieccy kaznodzieje
mwi o nim nieco mniej podniole: Ten, ktrego nie znacie - der
den ihr nicht kennt (17), kto, kto przyszed po nim [= po Jam6
Chrzcicielu] - einer, der nach ihm [= Johannes dem Tufer] kam (6)
Pasterz - der Hirte (15), Jezus z Nazaretu - Jesus von Nazaret (5,
9,20), Jezus-Ukrzyowany - Jesus, der Gekreuzigte (1), nasz Krl
- unser Knig (11).
Dodatkowych okrele na Osob Ducha witego jest niewie
le: Duch [Jezusa] (16)/der Geist (19), Duch Paski (11), Duch Praw
dy i Sprawiedliwoci (5).
Podsumowujc t cz analizy stwierdzamy, e w najbardziej
rnorodny sposb i najbardziej wieloaspektowo okrelany jest zarw
no w polskich jak i w niemieckich kazaniach adwentowych Jezus Chry
stus. Wyranie mniej licznie reprezentowane s frazy nominalne okre
lajce Boga/Ojca, najrzadziej za, wrcz sporadycznie, spotykamy
wypowiedzi o tym, kim i jaki jest Duch wity. Prawidowo ta nie
oznacza jednak, e mamy do czynienia z t sam czy choby przybli
on liczb sformuowa uytych na okrelenie Boga czy Syna Boe
go w obu jzykach (ze wzgldw oczywistych abstrahujemy w
chwili od nielicznych przykadw dotyczcych Ducha witego). OtoZ
fraz nominalnych okrelajcych Boga znajdujemy w tekstach polskie*1
o poow wicej ni w niemieckich. Lista rnorodnych okrele na
zywajcych Chrystusa jest w przypadku jzyka polskiego natomiast
a dwukrotnie dusza od listy okrele niemieckich. Wrd polskich
form uwag zwracaj przede wszystkim te bardziej rozbudowane,
opisowe (np. potom ek modej, zamnej kobiety (13), doskonay ob
raz Boga niewidzialnego (13), jeden z najwikszych prorokw (15))
a midzy nimi szczeglnie takie, ktre s czym wicej ni parafraz^
268
269
cie czowieka, ktry w Maryi bierze swj pocztek (19), idzie na p'
szukiwanie czowieka (20), ze zdumiewajc stanowczoci chd21
jego drogami (20), aby wreszcie si z nim spotka (20)20.
Kolejn cech aktywnoci Boga jest Jego pragnienie czy teZ
ch podejmowania rnych inicjatyw dla dobra czowieka. I tak B8
przedstawiany w polskich kazaniach chce podaw a nam EwangeM
w okrelony sposb (2), chce z nami zarabia potrzebne p ien i d z
( 3 ), z nami radowa si zdrowiem (3 ), z nami cierpie (3 ), z nam1
pracow a (3 ), z nami odczuwa gorzki sm ak bezrobocia ( 3 ), z nafl11
i na zabaw (3 ), chce z nami dzieli samotno (3 ), chce nas u ^ ia
domi (3 ), pragnie we mnie i przeze mnie sta si czowiekiem, na
rodzi si (12). Bg ukazywany w niem ieckich tekstach chciaby
pokoju i szczcia dla tej ziemi (3 ), chce w swej dobroci w sz y stk 1111
ludziom da wystarczajco duo czasu, aby odnaleli waciw dr '
g (14), chciaby napeni nas wielkimi nadziejami (7), chce wszyst
kim podarowa to, co (niezaprzeczalnie) dobre (7), chce ludzie111
podarowa ycie (7), chciaby by pord ludzi (9), chce nas zba
wi, ale nie bez nas, a tym bardziej nie wbrew naszej woli (11), c^e
do nas przyj (11), przyby (14), ale chce te czego od nas
chce nas w Jego domu na zawsze uczyni szczliwymi (16),
uczyni ju dla nas, ale cigle jeszcze chce nad nami pracowa (1'
20 Niem.: kommt in diese Welt, in das Leben jed e s einzelnen Menschen (
zieht in diese Welt a u f allen Wegen, die w ir f r die Menschen bauen (8), kommt
zu dem, der ihn einlt, der den Weg freigibt (9), kommt in diese Welt [durch
Tr] (11), klopft an die Tr [= die Maria ist] (11), tritt in ihm [= Jesus] in unsere ^
als Heiland der Menschen (11), kommt in diese Zeit, um auch heute zu z e ig e t
sie, die Zeit, ist (12), kommt dauernd an (14), ist immer da, aber so, da er
^
(14), Andererseits drfen wir uns sein Kommen nicht so denken, als komme er
irgendwo ganz w eit drauen zu uns. (14), kommt uns nher, als w ir selbst uns n
sind (14), kommt uns entgegen (17), tritt in unsere Zeit mit seinen neuschaen
Krften (19), selbst geht mit seinem Leben, mit seiner Kraft, mit seinem Geist W* ^
Leben des Menschen ein, der in M aria seinen Anfang nimmt (19), geht a u f die Suc
nach dem Menschen (20), geht mit erstaunlicher Beharrlichkeit die Wege des Men
sehen nach (20), Gott und Mensch begegnen (20).
270
271
i e c k i c h
22 Niem.: w ill die Welt und uns nicht vollenden ohne uns (7), hat ihn \r f f
Propheten] nicht hchst ungerechterweise bestraft (13), lie nicht alles ins Aw
zurckfallen (19), wenn der Herr das Haus nicht baut, mht sich je d e r umsonst,
daran baut ( 10).
' h V0'
23 Niem.: A u f den Gott, der nicht da ist, wenn ich ihn brauche, kann ich
rzichten! (13).
, .
24 Ten i nastpny przykad odnosi si do Osoby Boga Ojca, co te wyrazu
zaznaczono w analizowanych tekstach.
272
biet (19), zbuduje (niem.: stworzy) Krlestwo Boe (7), stwarza w nas
stosown przestrze, ktr potem wypeni (14), nie odpowiada naszym
Wyobraeniom o tym, w jaki sposb miaby zaprowadzi (niem.: stwo
rzy) na ziemi wolno, pokj i sprawiedliwo (16) - to wszystko
w kazaniach niemieckich25. Liczbowa przewaga przykadw niemiec
kich sprawia, e i w roli (S)twrcy Bg niemiecki zdaje si bardziej
ktywny ni Bg polski, ktry sw kreatywno woli przejawia ra
czej nie w szeroko pojtym akcie czy procesie (s)tworzenia, lecz w bar
dziej by moe precyzyjnej roli - jako budowniczy . To On buduje
Dawidowe krlestwo od samego pocztku (18), zbuduje Dawidowi
(trway) dom (8), dom, i krlestwo, ktre bd wieczne (18), zbuduje
Dawidowi Dom, utrwalajc na wieki panowanie jeg o dynastii w osobie krla, ktrego panowanie trwa bdzie na wieki w doskonaym
Pokoju (13). Dalej dowiadujemy si, e Bg dotrzyma sowa i w JezuSle zbudowa prawdziwy dom sobie i Dawidowi (8), zbudowa dom, kt*y si nie rozpad, ktry trwa (8), a my powinnimy pozwoli Mu budonasze domy wedug Jego planu (8). Niemieckie teksty mwi o BoSu-budowniczym nieporwnanie rzadziej: jeli nie On buduje dom, na
Prno trudzi si, kto sam pracuje przy budowie (10)26.
Podobnej dysproporcji nie dostrzeemy natomiast w obrazie
^ga szczodrobliwego: i w polskim, i w niemieckim Kociele kazno
dzieje porwnywalnie czsto przedstawiaj Boga jako darczyc, przy
czym rozdawane przez niego dobra mog by rnego rodzaju. We^hig tekstw polskich Bg obdarzy wolnoci dziea stworzone (5),
obdarza ask wiary tych, ktrzy Mu ufaj (1), w Starym Testamencie
23 Niem.: hat die Welt geschaffen ohne unser Zutun (7), hat uns geschaffen
hne unser Zutun ('7), r ie f dann die Schpfung aus dem Nichts ins Dasein (19), in ihr
der Schpfung] rie f er ins Leben die Pflanzen, die Tiere, den Menschen, Frau und
ann (19)t wird das Reich Gottes schaffen (7), schafft Raum in uns, um uns zu erfllen
v , fa llt darin sozusagen aus dem Rahmen" unserer Vorstellungen von ihm und
Vn der Art und Weise, w ie er unserer Meinung nach Freiheit, Frieden und GerechtlSkeit a u f rden schaffen mte (16).
26 Niem.: Wenn der Herr das Haus nicht baut, mht sich je d e r umsonst, der
0/1 baut ( 10).
273
274
** 1 der
277
prowadzi do Domu Ojca (6), zstpi w nasz wiat i przyj ludzkie ciao
(12), jako Sowo przyszed do swoich, ktrzy Go nie poznali (14/
w sposb sakramentalny je s t wrd nas (16), je s t obecny w swoim
Kociele, ktrego je s t Gow, aby doprowadzi go do peni zjednocze
nia z sob (11). A w rzeczywistoci najgbsz prawd jest, i przy"
szed, przychodzi i przyjdzie (9). Niemieccy kaznodzieje, komentuj0
przyjcie Syna Boego jako fakt, ktry ju nastpi, m w i e Jezus
od dawna mieszka wrd ydw (17) i wrd nas (17), e przyszed
po Janie Chrzcicielu (6), e przyby ju dawno temu (17) i yje nie
rozpoznany (17), jest obecny jako Zbawiciel (16)38.
W przeciwiestwie do Boga/Ojca Jezus Chrystus tak w polskich,
jak i niemieckich kazaniach raczej rzadko wystpuje jako ten, ktry
obdarza, czy ten, ktry pragnie co uczyni, czciej jednak ma to
miejsce w tekstach niemieckich. To niemiecki Jezus udziela odpO'
wiedzi na najtrudniejsze pytania (15), On przynis Dobr Nowin (16)
nie przyniesie wolnoci politycznej, ale wolno od grzechu (5), a ta
wolno, ktr mia na myli i przynis, siga dalej i gbiej ni na
sze oczekiwania (5)39. To niemiecki Jezus pragnie przywrci wi*
tyni w aciwjej funkcj Domu Boego (2), to On chce nam co prze
kaza (16)40. W tekstach polskich Jezus przychodzi, by da nam y d e
wieczne (9) i jako Sowo idzie ku nam, pragnc si w nas narodzie
(12). Kaznodzieje polscy ponadto (i tylko oni) staraj si eksponowa
Chrystusa zwlekajcego, ktry ociga si z powrotem (16), ze swoim
drugim przyjciem (16), a wszystko po to, aby pozostawi czowieko
wi czas na nawrcenie (16).
38 Niem.: lebt lngst unter ihnen [= den Juden] (17), lebt unter euch (17),
mitten unter uns (17), steht mitten unter euch/uns (17), kam nach ihm [= J o h a n n e s J
(6), ist lngst da (17), ist lngst unerkannt da (17), Christ, der Retter ist da! (l^)39 Niem.: gibt uns Antwort a u f unsere tiefsten Fragen (15), hat uns die Frohe
Botschaft gebracht (16), wird keine politische Befreiung bringen, sondern die Befre
iung von der Snde (5), die Befreiung, die er meinte und brachte, reicht weiter un
tiefer als unsere Erwartungen (5).
40 Niem.: wollte den Tempel wieder zu einem Bethaus machen (2), w ill unS
[etwas] sagen (16).
a j
rda
Kazania polskie
1 E. Staniek, Czujno wiary. Materiay Homiletyczne, t. 160, 1996, s. 7576.
E. Staniek, Kerygmat i katecheza. Materiay Homiletyczne, t. 160, 1996,
s. 77-78.
E. Staniek, Realizm wiary. Materiay Homiletyczne, t. 160, 1996, s. 8384.
E. Staniek, Niebezpieczne rda. Materiay Homiletyczne, t. 160, 1996,
s. 84-86.
E. Staniek, Wiarajest dynamizmem. Materiay Homiletyczne, 1.160,1996,
s. 94-96.
6- E. Staniek, Konieczno wytrwania. Materiay Homiletyczne, t. 160,1996,
s. 96-97.
E. Staniek, Wiara to dyspozycyjno. Materiay Homiletyczne, t. 160,
1996, s. 99-101.
R o
S. Wronka, Dom przygotowany przez Pana. Materiay Homiletyczne, t.
160, 1996, s. 105-107.
A. Kmiecik, Jezus Chrystus centrum ewangelizacji. Biblioteka Kazno
dziejska, t. 137, z. 5-6/1996, s. 259-262.
0- R. Krawczyk, Jezus-Bg zbawia. ,3iblioteka Kaznodziejska, t. 137, z.
5-6/1996, s. 266-267.
M. Mrz, Chrystus - Mesjasz - Namaszczony. Biblioteka Kaznodziej
ska, t. 137, z. 5-6/1996, s. 276-277.
*2. P. Olech, Jedyny Syn Boy. Biblioteka Kaznodziejska, t. 137, z. 5-6/
1996, s. 281-283.
3- S. Czerwik, Chrystus, zapowiadany przez prorokw, stale przychodzi.
Wspczesna Ambona, t. 24, z. 4/1996, s. 48-54.
4- P. Skucha, Panie, daj nam nowe ycie. Wspczesna Ambona, t. 24, z.
4/1996, s. 54-57.
-* M. Rusecki, Historyczne istnienie Jezusa. Wspczesna Ambona, t. 24,
z. 4/1996. s. 59-61.
6- K. Gurda, Przemijanie i oczekiwanie. Wspczesna Ambona, t. 24, z.
4/1996, s. 61-63.
17. J. Perszon, Jan Chrzciciel uczy pokory. Wspczesna Ambona, t. 24,z4/1996, s. 66-68.
18. Z. Adamek, Budowanie wiecznego domu. Wspczesna Ambona, *
z. 4/1996, s. 75-77.
Kazania niemieckie
1. S. Repges, Wir alle wohnen in Korinth. Gotteswort im Kirchenjahr 199?
Lesejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. 19-20.
2. P. Hinsen, Peter: Wachet! Gotteswort im Kirchenjahr 1997, Lesejahr >
Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. 21-22.
3. P. Jakobi, Wer ist der Hausherr? Gotteswort im Kirchenjahr 1997, Lese
jahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. 141.
4. H.-J. Klauck, Und wenn die Welt sich aus den Angeln hebt... Gottesw0
im Kirchenjahr 1997, Lesejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonn^S
s. 27-28.
5. H.-J. Mller, Umkehr statt Vorfreude auf Weihnachten? G o t t e s w o r t i111
Kirchenjahr 1997, Lesejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag,s29-30.
6. J. Jagelki, Irgendwie suchen wir etwas Besonderes. Gotteswort im
chenjahr 1997, Lesejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. ^
7. F. Kerstiens, Die groen Hoffnungen und die nchsten Schritte. Gotte
swort im Kirchenjahr 1997, Lesejahr B, Band 1, Advent bis
Sonntag, s. 37-38.
8. P. Jakobi, Stimme eines Rufenden in der Wste. Gotteswort im Kirch^
jahr 1997, Lesejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. 39-4
9. J. Jagelki, Mit dem eigenen Leben Auskunft geben. Gotteswort im
chenjahr 1997, Lesejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. 14
10. H.-G. Surmund, Wenn der Gast gegen den Gastgeber putscht. Gott^
swort im Kirchenjahr 1997, Lesejahr B, Band 1, Advent bis
Sonntag, s. 45-46.
11.0. Schmid, Ich stehe vor der Tr. Gotteswort im Kirchenjahr 1997, Le
sejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. 47-48.
12. H.-J. Elbrecht, Glockenzeichen. Gotteswort im Kirchenjahr 1997, Le
sejahr B, Band 1, Advent bis 5. Sonntag, s. 144.
13. R. Gppel, Advent: In aussichtsloser Lage auf das rettende AnkoM^f1
Gottes warten. Der Prediger und Katechet. Praktische katholisc
286
DIALOG W KAZANIU
291
1. Uzasadnienie tematu
a) Racje biblijno-historyczne
Przekaz sowa Boego poprzez rozmow spotykamy w Pimie
witym, zwaszcza Nowego Testamentu. Synagoga bya miejscem,
le r , Konkrete Verkndigung. Methoden des pastoralen Wortdienstes. Seelsorge Ver
lag, Freiburg 1970, s. 160.
8 W. B la s i g , D ialog statt Predigt? Theologisch-praktische Quartalschrift
125 (1977), s. 49.
9 M . v o n K r ie g s t e in , Predigt als Gesprch. Kohlhammer, Stuttgart 1979,
s. 127. - K . M ller, Gesprchgottesdienst. W zbiorze: Handbuch der Liturgik: Li
turgiewissenschaft in Theologie und Praxis in d er Kirche. Pod redakcj H. Ch.
Schmied-Laubera i K. H. Bieritza. Vandenhck und Ruprecht, Gttingen 1995, s. 856.
Moje wasne dowiadczenie z organizowaniem homilii dialogowanych w parafii przy
klasztornej potwierdzio istnienie tych trudnych do przezwyciania problemw.
294
b) Racje teologiczne
Na donioso rozmowy wiernych w liturgicznym przekazie so
wa Boego wskazuj argumenty teologiczne. O dialogu mwi si w re
lacjach midzy Osobami Trjcy witej (ycie Trjcy jako prarozmowa)15; w teologii Objawienia (samoudzielanie si Boga w procesie
komunikacji midzyludzkiej i odnajdywanie Jego prawdy w dialogu)16;
w eklezjologii (Koci jako dialog)17, w teologii liturgii18 oraz teolo
gii goszenia sowa Boego (dialogiczna struktura przekazu sowa
boego i konwersacyjny charakter kerygmatu)19. Przekazywane treci
13 K. M lle r , op. cit., s. 861.
14 Tekst mona znale w Przegldzie Pastoralno-Homiletycznym 1998, z.
2. s. 9-33.
15 C . P o h lm a n n , Gesprch als Verkndigung. Seelsorge-Verlag, Freiburg
**n Breisgau 1964, s. 8.
16 Por. N . G r e in a c h e r , D ie dialogische Struktur der Verkndigung. W zbio
r : Wort in Welt. Studien zur Theologie der Verkndigung. Pod redakcj K. Rahnera
1 B. Hringa. Kaffke, Berger-Enkheim bei Frankfurt am Main 1968, s. 334n. - P.
Henrici, berlegungen zu einer Theologie der Kommunikation. Seminarium 1986,
2- 4, s. 791-804. - F. J. Van B e e c k , D ivine Revelation: Intervention o r Self-Com**unication? Theological Studies 52 (1991), s. 199-226. - M . N ic k e l, op. cit., s.
646.
17 Por. F. P g g e le r , op. cit., s. 182.
18 Por. F. B la c h n ic k i, Liturgia dialogiem. Lublin 1996.
19 Por. F. D a n c e , Communication Theoryand Contemporary Preching. ,J*reaching 3 (1968), z. 4, s. 20-32. - N . G r e in a c h e r , op. cit., s. 334n. - W. H e n s'e y , Preaching in the Context o f Communication Theory. Preaching 5 (1970),
Zi 1 s. 1-7. - G .E . B o y d , Kerygma and Conversation. The Journal ofPastoral Care
SO (1996), z. 2, s. 161
295
c) Racje pastoralne
Jest wiele racji praktycznych przemawiajcych za wprowadza
niem dialogu do przekazu sowa Boego. Warto na niektre z mc
zwrci uwag:
- rozmowa zgromadzenia czyni widzialn i syszaln zespolo'
w struktur wsplnoty wiary, a take umoliwia kademu uczestn1'
kowi wyraanie swojej wiary wasnym niepowtarzalnym gosem >
20 Por. W .D . T h o m p so n , op. cit., s. 16n. - M . N ic k e l, op. cit., s. 648-^
Dla wyraenia przykazania mioci bliniego przez Jezusa w wieczerniku czynno
umycia ng bya waniejsza ni werbalna tre sw.
21 Por. H . L a n g h o ff, op. cit., s. 86n. - E. B i s e r , Dialogischer GlaubeLebendige Seelsorge 34 (1983), s. 265-272.
,
22 Por. W. E s s e r , Das dialogische in der Predigt. W zbiorze: Theologie uR
Predigt. Ein Tagungsbericht. Pod redakcj O. Wehnera i M. Frickela. Wurzburg 195
s. 35n.
Por. H. L a n g h o ff, op. cit., s. 83-93. - L .L . H o g a n , The N e v e r - E n d i n g
Holy Conversation. Homiletic 21 (1996), z. 2, s. 2-10.
24 R .L . H o w e , Partners and Preaching: Clergy and Laity in DialogueS
abury Press, N ew York 196 7 .- W . D . T h o m p s o n , G .C . B e n n e tt, op. cit., s- ^
296
- rozmowa buduje zmys wsplnoty u ludzi, wzajemne wspieranie, uzdalnia do dzielenia swoich pogldw z innymi i do odkrywa
nia ich, um oliwia uczenie si z osobistego dowiadczenia innych
wieckich w sytuacji posiadania podobnych problemw i dziaania
Boga w yciu30;
- rozmowa przyczynia si do aktywnego udziau w homilii, sty
muluje przez wielo opinii i zwizek z yciem31;
- dziki rozmowie w grupie dowiadczajcej wiary daje si zre
alizowa wikszo celw pastoralnych wsplnoty32;
- rozmowa promuje dojrzao i wspodpowiedzialno wiec
kich. Przemienia pasywnych suchaczy w aktywnych wiadkw ewan
gelii, ksztatujc ich do dawania wiadectwa Chrystusowi w codzien
nym yciu. Suchacze opanowuj prowadzenie rozmw biblijnych,
bior wiksz wspodpowiedzialno nie tylko za suchanie, reago
wanie na nie i realizacj sowa, ale te i jego goszenie. Kapan i la
ikat razem suchaj sowa i razem si nim obdarowuj33;
- wczanie wiernych do kazania zmniejsza obcienie poszcze
glnego kaznodziei, uwalnia go z osamotnienia (bdcego skutkiem
samouwielbienia lub samoalienacji), czyli z monologicznej iluzji, i do
starcza rezonansu. Jest szans szczeglnie dla grup niechtnych mo
nologowi liturgicznemu34;
30 Por. E .F. B le id o r n , TheDialogueHomily: Practice. Preaching 2 (1967),
z. 1, s. 10-15. - G . C le a to r , op. cit., s. 23n.
31 Por. C. R e id , The Empty Pulpit: A Study in Preaching as Communication
Harper& Row, N ew York 1967, s. 64n, 103n. - G . C le a to r , op. cit., s. 23n. - Dlacze
go chodz, dlaczego nie chodz do Kocioa. Opracowa I. Cielik. Warszawa 1999, s. 4332 Por. E. A r n h o ld t, B. E r n sp er g e r, C. R u h n a u , Glaubenserfahrung
und Glaubensgesprch in der Gemeinde. Lebendige Seelsorge 30 (1979), s. 354n.
- A . D a m b lo n , Kleine Sprach- und Gesprcherziehung fiir kirchliche Mitarbeiter.
Patmos, Dsseldorf 1993, s. 32.
33 Por. E .F . B le id o r n , op. cit., s. 11. - A . K ir c h g s s n e r , Predigt a^s
Teamarbeit. Gottesdienst 3 (1969), z. 16, s. 126. - C . R e id , D ie leere Kanzel. Von
der Predigt zum Gesprch. Oncken, Wuppertal 1973, s. 8-31. M . N ic k e l, op. cit-,s657.
34 Por. A . K ir c h g s s n e r , op. cit., s. 126.
298
d) Racje psychologiczne
Racje te m aj znaczenie zarwno dla odczu uczestnikw, jak
rwnie dla przebiegu recepcji przekazu religijnego i ksztatowania si
religijnoci:
- forma dialogu buduje i koryguje tosamo, personalizuje re
ligijno: Mwi, wic jestem...39;
35 Por. W .D . T h o m p s o n , G. C. Bennett, op. cit., s. 28.
36 Por. M . K raft, op. cit., s. 130.
37 Por. W .D . T h o m p s o n , op. cit., s. 16 n.
38 Por. R .L . H o w e , The M iracle ofD ialogue. Seasburry Press, Greenwich,
Conn. 1963, s. 44. - P. S ilie r , Das Predigtgesprch. W zbiorze: D ie Fremdsprache
der Predigt. Kommunikationsbarrieren der religisen Mitteilung. Pod redakcj G.
Biemera. Patmos, Dsseldorf 1970, s. 97. - H . L a n g h o ff, op. cit., s. 84. - M . v o n
k r ie g s t e in , op. cit., s. 116n.
39 F. P g g e le r , D as Gesprch, s. 158. - K. M lle r , op. cit., s. 871. Wik
szo uczestnikw wyraa yczenie czstego udziau w homiliach dialogowanych.
^ badaniach G. Cleatora (op. cit., s. 29) na 143 respondentw takie homilie a 74
z kaza atrap przewoonych z miejsca na miejsce, deklamacji sklejonych z elementw literatury religijnej48;
- podczas dialogu atwiej jest korygowa niewaciwy obraz
Boga znieksztacony przez patriarchalizm, autorytaryzm, z socjah'
zacj religijn i emocjonalne dowiadczenia49;
- naley te przypom nie, e rozm awiajca grupa w y w ie r a
wzmacniajcy wpyw przy podejmowaniu zmian w postpowaniu.
302
304
305
306
307
308
309
310
- k o m p e t e n c j e k o m u n i k a c y j n e . D o prowadzenia rozmo
wy nieodzowna jest gotowo do rozmw i umiejtno rozmawiania
umiejtno prowadzenia rozmowy i uczenia innych rozmowy. Nie wy
starczy sama wola mwienia dialogowego, naley wypracowa umie'
jtno rozmawiania. Wane tu jest wychowanie do rozmawiania, czyli
do dialogowoci.
Dialogowo nie polega na uywaniu zwrotw w rodzaju: wydaje si, e, moe by tak, e itp. Kaznodzieja winien jednak umie
zauwaa zdanie suchaczy: niektrzy z was wyrazili opini, e >
w odpowiedzi na.... Powinien te uwzgldnia w prowadzeniu ka
zania nowe informacje dostarczane przez suchaczy i teksty biblijne:
a do tego momentu, mylaem, e..., ale po... uznaem....
Kaznodzieja winien czy lub odrnia swoje idee od idei
suchaczy - Ty i ja widzim y to na rne sposoby... . Powinien cza
sem powstrzym a si przed prb zdominowania, w celu wcze
nia wszystkich do okrgego stou moe powiedzie: zobaczmy
czy s inne sposoby w idzenia tej sprawy.... Innym razem za za
chca do zobaczenia tej sprawy z perspektywy zaproponowanej
przez kogo ze suchaczy: ani wy, ani ja moglibymy nie z a u w a
y, e m ona to widzie w taki sposb, jak dowiadczyli tego.
Kaznodzieja czasami pow inien w yartykuowa potencjalne uczu
cia zwizane z myleniem : kto z nas m gby czu potrzeb. -
M usi jednak unika imputowania suchaczom uczu, ktrych nie
przeyw aj77.
bb) K azanie dialogow ane trzeba odpow iednio zaplanowa
i przygotowa78. Do tego etapu naley:
opinii. Por. F. P g g e le r , Konkrete Verkndigung, s. 170 i 177. - M . N ic k e l, opcit., s. 654.
77 Por. A . D a m b lo n , op. cit., s. 1 6 .- U . B a u m a n n , M . R e u te r , S. Teub er, Seelsorgliche Gesprchsfhrung: ein Lernprogramm. Patmos, Dsseldorf 1996.
J . S . M c C lu r e , Best Advise fo r Preaching. Fortress Press, Minneapolis, MN 1998,
s. 73-74.
78 Por. H . F is c h e r , op. cit., s. 40 i 49. K . M lle r , op. cit., s. 856n.
- p r z e o e n i e m s z y w i t e j ze struktury dostosowanej
do monologu na dostosowan do dialogu, ktry wymaga innych struk
tur w organizowaniu rytuau79;
- u s t a l e n i e t e m a t u w kontakcie z zespoem reprezentujcym
suchaczy. Pociga to za sob wiksze powizanie nie tylko z czyta
niami i rokiem liturgicznym, ale take z yciem i aktualnymi proble
mami. Niekiedy takie przygotowanie przyjmuje form rozmowy przed
kazaniem (pre-kazanie);
- p r z y g o t o w a n i e t e k s t w d l a w s p l n o t y 80. Mona
wczy zgromadzenie w przygotowanie liturgii oraz kazania. Polega
to na wczeniejszym powiadomieniu o tekstach czyta i zachceniu do
ich dokadnego przestudiowania oraz na sugestii skorzystania z posia
danych talentw w przygotowaniu liturgii. Przygotowuje to take do
samodzielnego goszenia, oraz zastosowania do ycia i dziaania81.
- z a p l a n o w a n i e c z a s u winno uwzgldni rodzaj grupy.
Wana jest pora dnia, czas trwania i wielko grupy. Homilia czsto
trwa duej ni w monologu, zwykle ok. 30 minut. Przy grupie dwu
dziestoosobowej homilia moe trwa okoo 20 minut. Gdy jest mniej
ni 8 - 1 0 osb, pojawia si presja, aby kady obecny si wypowiada.
Caa liturgia powinna si mieci w granicach 90-100 minut. Praktyka
wykazuje, e raz w miesicu jest si w stanie przygotowa dialogo
wane kazanie z t sam grup82;
Dowiadczenie mwi te, e dialog zgromadzenia mona pro
wadzi tak przy maej, jak i przy licznej grupie uczestnikw. Dla przy
kadu Matthias von Kriegstein przeprowadza kazanie dialogowe w gru
pach do 50 osb, Eugene F. Bleidom w grupach od 12 do 150 osb,
79 Por. K. M lle r , op. cit., s. 864n.
80 Nieprzygotowane przez uczestnikw homilie dialogowane mniej angauj
i daj mniej efektw.
81 Por. L .A . W a g le y , Preaching with the Small Congregation. Abingdon,
Nashville 1989, s. 40n.
82 Por. G. C le a to r , op. cit., s. 26. - H . F is c h e r , op. cit., s. 88. - W. B la
s i g , op. cit., s. 49. M. v o n K r ie g s te in , op. cit., s. 66.
313
Cleator nawet do 200 osb, a Pius Siller ogarnia rozmow grupy hczce do 500 osb83;
- r e k l a m a jest konieczna, gdy w zdecydowanej wikszo
ci wsplnot, a nawet dla wikszoci kaznodziejw ten sposb gosze
nia jest nieznany. O kazaniach dialogowanych naley informowa nie
tylko w ogoszeniach, ale take w licie do wsplnoty czy zaprosze
niach do konkretnych grup w parafii. Na pocztek do takich kaza
nadaj si weekendy i czas rekolekcji. Najlepiej jest wprowadzi do
datkowy termin na tego typu naboestwa. Na ich przyjcie si trzeba
zostawi czas potrzebny ze wzgldu na dotarcie do wszystkich, na
powoln przemian wiadomoci i powolno procesu uczenia si i wy
chowywania do dialogu zarwno u duchownych, jak i wieckich84.
- p o m i e s z c z e n i e ma uatwia otwarcie si i dzielenie do
wiadczeniami, zatem winno by dostosowane klimatem i wielkociPowinno odpowiada atmosferze mieszkania, z moliwoci swobod
nego poruszania si. W przypadku braku odpowiedniej kaplicy lub sah
mona zrobi zamknit przestrze w kociele przez ustawienie krze
se w krgu (raczej w nawie ni w prezbiterium) w pobliu otarza.
N a centralnym miejscu powinien znajdowa si st sowa
Kto z autorytetem, lecz nie ubrany liturgicznie kapan, zaprasza oso
by z pierwszych awek (na pocztku czsto trzeba przynagla) do zej
cia si w krg. Rozm owno i kontakt poprawia blisko fizycz
na, uywanie zmysw w kazaniu (zwrcenie si tw arz w twarz,
kontakt wzrokowy wszystkich ze wszystkimi, bardzo dobra syszal
no). W sali m oliwe jest siedzenie przy jednym stole85. Ludzie
powinni by blisko siebie i blisko celebransa, tak aby si dobrze sy
sze. Nieodzowne jest uywanie pulpitw lub przenonych mikrofo
83 Por. E .F . B le id o r n , op. cit., s. 15. - P. S il le r , op. cit., s. 102. v o n K r ie g s t e in , op. cit., s. 67.
84 Por. H . F is c h e r , op. cit., s. 49. - K . M lle r , op. cit., s. 866.
85 Por. F. J a n ts c h , op. cit., s. 62. - F. Pggeler, Predigt ohne Resonanz?
Gottes Wort 1971, z. 3, s. 1 3 n .-H . L a n g h o ff, op. cit., s. 9 0 .- M . v o n K r ie g '
s t e in , op. cit., s. 67.
314
317
c) Najczstsze problemy
- P r o b l e m t r u d n y c h o s o b o w o c i . Gdy prowadzi si dia
log, trzeba by przygotowanym na konsekwencje stawianych pyta.
Owiadczenia gupie, bezlitosne, ignoranckie czy zoliwe zdarzaj si,
ale niezmiernie rzadko. Obecna w grupie yczliwo, wraliwo i to
lerancja zaabsorbuje ewentualne wrogie, niegrzeczne czy bezmylne
uwagi. A jeeli kapan jest wystarczajco przygotowany do stosowa
nia niedyrektywnej akceptacji emocjonalnej warstwy wypowiedzi bez
jej oceniania i do oddzielenia jej od treci poznawczej, to potrafi p*
mc takiej osobie znale waciw odpowied. Ponadto niezalenie
od tego, jak niemdre czy ignoranckie wypowiedzi mog si zdarzy,
zawieraj jak czstk prawdy, ktr mona wydoby i przyj do
akceptacji przez wszystkich103.
- Z a w o d o w e n a w y k i k a p a n a . Trudno jest kapanowi
sucha, zwaszcza w sytuacji speniania posugi goszenia sowa. Wy
daje si on czsto zdradza kompulsywn ch mwienia, powiedze
nia czego. Aby przeprowadza homili dialogowan, kapan musi si
w praktyce zgodzi z tym, e Duch wity przemawia take przez lud
Boy oraz, e nie jest w stanie mie penego ogldu rzeczywistoci
suchacza bez jego wasnej wypowiedzi. Niektrzy ksia nie bd
w stanie prowadzi homilii dialogowanej bez wczeniejszego trenin
gu lub korektury osobowoci. Inni natomiast odnajd si z atwoci
i szybko odkryj zaskakujce owoce dzielenia si sowem Boym pod
czas liturgii104.
- T r u d n o c z e n ia roli p r z e w o d n i c z c e g o z g r o
m a d z e n i a z r o l p r o w a d z c e g o r o z m o w . Poczenie roli
przewodniczcego rozmowy z rol eksperta teologicznego moe pro
wadzi do utraty kontroli nad sytuacj. Czasem zaczyna rozmow,
103 Por. E .F . B le id o r n , op. cit., s. 14-15. A. Lincoln zapytany przez pastora
podczas kazania, gdzie teraz chce pj, do nieba czy do piekl, odpowiedzia: , P
Kongresu! (W .D . T h o p s o n , G .C . B e n n e tt, op. cit., s. 21).
104 Por. E .F . B le id o r n , op. cit., s. 14-15.
320
322
4. Zastosowanie
Jak dotd niewielu uczestnikw coniedzielnych mszy w. mia
o okazje bra udzia w homilii dialogowanej. Gdy pojawia si moli
wo udziau w dialogu cz z nich chtnie uczestniczy, cz jest dia
logowi zdecydowanie przeciwna. Chtniej uczestnicz w dialogu oso
by, ktre na zwyke msze w. przychodz z pewnymi oporami. Prze
ciwnicy dialogu lkaj si bliskoci i wysiku. Nie chc zmian w litur
gii z powodu zatrzymania si na rytualizmie religijnym, przy ktrym
wystarcza spenienie minimum nieangaujcych praktyk i uczestnicze
nie w liturgii w schematyczny sposb114.
W problematyce zastosowania dialogu naley uwzgldni, e te
formy, czyli monolog i dialog, nie s wzajemnie zastpowalne, lecz
uzupeniaj si115. Kazania dialogowane zostay zepchnite na margi
nes, dlatego w ramach kaza monologowych, katechez z modzie itp.
naleaoby tworzy dobry klimat dla zrozumienia sensu i wzbudzenia
odwagi do rozmawiania podczas liturgii o sprawach wiary. Do takiej
rozmowy potrzeba waciwego klimatu i waciwego jzyka. Czsto
duszpasterz winien wczeniej uczestniczy w treningu komunikacji
interpersonalnej dla poszerzenia swoich kompetencji komunikacyjnych.
Ale i bez treningu moe rozwija swoje umiejtnoci w suchaniu in
1,2 Por.
113 Por.
114 Por.
115 Por.
323
324
D o r o ta S a rzy sk a
STRATEGIE NADAWCY
W DIALOGOWANYCH KAZANIACH DLA DZIECI
327
328
s. 154.
329
je?
- Po koronie.
- Midzy innymi, ju mamy pierwszy znak, po ktrym moemy po
zna krla. Po czym jeszcze?
- Po bogactwie.
- Prosz bardzo, dzikuj. Jest korona, jest bogactwo. Po czym jesz
cze moemy pozna, e kto jest krlem?
- Po berle.
- Prosz bardzo. Mamy bero, mamy koron, mamy bogactwo.
- Po mioci.
- Ooo, prosz bardzo, s krlowie, ktrzy miuj swj lud, po czym
jeszcze?
- Jeszcze, e krl ma zamek.
6 Znak pojawia si tutaj w znaczeniu homiletycznym, czyli jako przedmiot.
Dziki znakom mona zapeni przestrze midzy yciem religijnym a yciem codzien
nym.
331
(5)
- Mam nadziej, e wszyscy uwanie suchalicie sw dzisiejszy
czyta, pierwszego, drugiego i Ewangelii, bo Pan Jezus postawi nam w s z y s t
kim, tak jak apostoom i uczniom, wielkie zadanie. Jak nazwa Pan Jezus swo
ich uczniw? Kim maj by uczniowie i apostoowie? Kto wie?
- ...Kaza im by...
- ...Powiedzia im...
- Kto sucha uwanie?...Majby wiadkami. Co to znaczy by wiad
kiem? I o czym w ogle maj wiadczy?
Przytoczony fragment kazania jest przykadem nieudanego dia
logu nadawcy z odbiorcami, ktrzy nie s przygotowani do prowadze
332
(15) Pismo wite jest takim socem, dziki ktremu nasza dusza si
rozwija. Ziemi, ktra nas podtrzymuje, abymy mogli rosn s dobre uczynki.
I to jest bardzo wane.
Innym wariantem stosowanym jako krtkie podsumowanie jest
propozycja przyjcia postanowienia lub zadania, ktre m aj stanowi
prb wypenienia Ewangelii w yciu, np.:
(16) Zapamitajmy te dwa postanowienia, po pierwsze: nie spniamy
si, jestemy punktualni. I po drugie: adnie witamy naszego przyjaciela Je
zusa Chrystusa.
(17) Kiedy dzisiaj liturgia sowa przypomina nam przykazanie mioci
bliniego, to z tego wynika te zadanie, ktre chc wam zada. Przy wieczor
nej modlitwie, przed Panem Bogiem, zapytajcie siebie i odpowiedzcie sobie:
kto dla ciebie jest blinim? I w jaki sposb ty wyraasz mio do bliniego?
Kolejnym wariantem zaobserwowanym w segmencie II jest
przedstawienie exemplum, czyli ukazanie odbiorcy w sposb obrazo
wy, pozytywnych aspektw wynikajcych z realizowania sowa Bo
ego w yciu. Zadanie przykadu moe by osignite, jeli zrealizuj
si w nim trzy retoryczne zalety: jasno (narratio aperta), zwizo
(inarratio brevis) i wiarygodno (narratio probabilis).
Bohaterami niedzielnych opowiada s najczciej dzieci w wie
ku odpowiadajcym wiekowi odbiorcw. Ich problemy nie odbiegaj
335
(18)
My nie tylko mamy nastawia uszu i sucha Pana Boga, Jeg
Syna, ale wanie to sowo wprowadza w czyn, by dobrym czowiekiem,
poprzez to, e my np. bdziemy suchali mamy, taty, wypeniali swoje obo
wizki.
7 Na temat odwoywania si do zmysw pisaa G. Habrajska, Rola koloru
przy kreowaniu dziecicego wiata w utworach ksidza Jana Twardowskiego. W zbio
rze: Kreowanie wiata w tekstach. Pod redakcj A. M. Lewickiego i R. TokarskiegoLublin 1995.
336
338
Agnieszka Sieradzka-Mruk
- to jest lustro //
- wanie lustro // [...].
- dialog o funkcji czysto fatycznej:
-[...] niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus //
- na wieki wiekw amen //
- a goniej troch potraficie? // niech bdzie pochwalony Jezus Chry
stus //
- na wieki wiekw amen //
- no to ju lepiej / ale tam z tyu wasi rodzice jeszcze nie syszeli // no
to jeszcze raz sprbujemy // niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus //
- na wieki wiekw amen //
- no to co innego / fajnie // [...].
Inny przykad:
- [...] mylaem e jest was mniej / bo piew jest taki cichy // tymcza
sem kiedy wyszedem do was / i zobaczyem e jest troch dzieciakw w ko
ciele / to wiecie o co podejrzewam waszych rodzicw? // e nie daj wam
je // prawda to? //
- nie //
- nie? // to co tak cicho piewacie? // [...] a ju mylaem e to ja ogu
chem / i nic nie sysz [...] pogniewaycie si na mnie czy co? //
- nie //
- nie? / to cae szczcie // [...].
Charakter fatyczny m aj te tak zwane pytania o zgod4, ina
czej pytania upewnienia5, np. prawda?', zgoda?; dobrze?; zrozumiay
mnie dzieci?;
344
345
Mimo nieodpowiedniej odpowiedzi dziecka, nie ma eksplicytnego elementu oceniajcego, jak: le, bd itp. Sygnaem dezaprobaty
jest spjnik przeciwstawienia ale:
- [...] jakie jeszcze dary Pan Bg mg przygotowa ludziom? //
- ka //
- no / ka to raczej w niebie nie ma // [...].
W przytoczony przykadzie rwnie brak oceny wyraonej
wprost. Ksidz, negujc wypowied dziecka, agodzi kategoryczno
sformuowania za pomoc modulantu raczej.
Oglnie mona powiedzie, e sygnay aprobaty m aj znacznie
wysz frekwencj ni sygnay dezaprobaty. Niektre z nich, zwasz
cza najczstszy przyswek dobrze ulega pewnej desemantyzacji. Za
czyna peni funkcj wycznie delimitacyjn jako pocztek repliki 12
11 Ibidem, s. 152.
12 Ibidem, s. 153.
346
13 Ibidem, s. 120.
350
- Polak //
- dobrze // a wicej co mona jeszcze powiedzie? // kto ty jeste Po
laku?//
- may //
- n o ma y/ al e bdziesz duy za chwil/no al e jeste w kociele
/ i pada pytanie // moe nie tyle kto ty jeste / kim ty jeste // kto chce odpo
wiedzie? / no? //
- czowiekiem //
- no licznie //jestem czowiekiem / / a l e jestem czowiekiem
ochrzczonym // [...].
Jak wynika z kontekstu caego kazania, kaznodzieja przez ko
lejne pytania, dy do uzyskania odpowiedzi: ,Jestem chrzecijani
nem. Tymczasem dziecko odczytuje pytanie jako wymagajcy uzu
penienia pocztek znanego dziecinnego wiersza Wadysawa Bezy
Kto ty jeste? / Polak may. / Jaki znak twj? / Orze biay . Kazno
dzieja, chyba orientujc si w przyczynie nieporozumienia, zmienia
pytanie: kto ty jeste? na: kim ty jeste?.
Inny przykad:
- [...] wity Wojciech by bardzo mocnym w wierze / poniewa ko
cha Matk Bo// a wczeniej jeszcze by takim mocnym w wierze / dobrym
pasterzem / poniewa kocha Jezusa gdzie? //
- w tabernakulum? //
- no / w Eucharystii // syszelicie takie sowo Eucharystia? // [...].
Kaznodzieja oczekuje uzupenienia wyraenia kocha Pana
Jezusa w Eucharystii (w ktrym najbardziej ustabilizowane jest ze
stawienie Jezus w Eucharystii, rwnoznaczne z wyraeniem Jezus
Eucharystyczny), ale zaimek gdzie sugeruje pytanie o miejsce w zna
czeniu bardziej dosownym, std pada odpowied: w tabernakulum.
Wyjaniajc dziecku znaczenie tego sowa, mwi si zwykle: W ta
bernakulum jest Pan Jezus. Odpowied dziecka nawizuje wic do
takiego wanie sformuowania.
Kolejny przykad:
352
353
G erard S iw e k CSsR
POSOWIE
We wprowadzeniu do pierwszego tomu serii Redemptoris Missio pisaem, okrelajc jej cel, e sowo Boe czeka na swoje pod
niesienie podobne do podniesienia Ciaa Paskiego podczas spra
wowania Eucharystii1. Chodzio mi przy tym nie tylko o dowarto
ciowanie sowa Boego goszonego podczas sprawowanej liturgii, ale
i o podnoszenie poziomu kocielnego przepowiadania w oglnoci.
Realizacji tego celu suy miay poszczeglne tomy serii powicone
na przemian teoretycznym rozwaaniom i konkretnym kaznodziejskim
realizacjom.
Niniejszy, XXIII ju, tom serii pt. Retoryka na ambonie. Z pro
blemw wspczesnego kaznodziejstwa, dobrze wpisuje si w realiza
cj jej zamierze. Wykazuje to w znakomitym wstpie Redaktor tomu.
Traktujc swoje posowie jako swego rodzaju refleks owego wst
pu, pozostaje mi jedynie zwrci uwag na par spraw godnych we
dug mojej oceny szczeglniejszego podkrelenia.
1. Charakterystyczn cech tomu jest poczenie teorii z prak
tyk. Kompetentne merytorycznie zasady podawane s bowiem w opar
ciu o konkretne jednostki przepowiadania. W ten sposb tom jaw i si
jak gdyby zapis gigantycznych warsztatw homiletycznych, wzgld
nie jako zaproszenie do ich zorganizowania.
2. Niezwykle cenne jest zasugerowanie czytelnikowi spojrze
nia na cao omawianej w tomie problematyki w wietle nowej ewan
1 W drodze na ambon. Pod redakcj G. Siwka. Redemptoris M issio, t. I.
Krakw 1991, s. 13.
357
358
360
361
NOTY O AUTORACH
365
SPIS TRECI
Piotr Urbaski
Wstp. O kazaniu i retoryce raz jeszcze.......................................5
367
Anna Kapuciska
Domine, murum odii everte, nationes dividentem
Jan Pawe II wobec wojny na B akanach................................ 107
Piotr Urbaski
Jan Chrzciciel" narodw. O kijowskiej homilii
Jana Pawa I I ................................................................................143
241
Elbieta Kucharska-Dreifi
Ten sam, a jednak inny. O atrybutach Boga w polskich
1 niemieckich kazaniach adw entow ych................................... 259
368
Dialog w kazaniu
Wadysaw Chaim CSsR
Rozmowa w przekazie kaznodziejskim. Homilie i kazania
dialogow ane................................................................................ 291
Dorota Sarzyska
Strategie nadawcy w dialogowanych kazaniach dla dzieci.... 327
Agnieszka Sieradzka-Mruk
Dialog w kazaniach dla dzieci a przejawy zakcenia
kom unikacji................................................................................. 341
Gerard Siwek CSsR
P osow ie....................................................................................... 357
^M e M p
ffltili ijiw
Itfjfjrilf '7'11'iii*'11 1!
l-^ % * S y
tr
lp
' r ^ r s t
: t.
* *:^ '
V*'. -.Y-i^bm nf ***<*
Sife^t5^