You are on page 1of 119

Stanisaw Piekarczyk

Mitologia germanska
OD AUTORA
Przystpujc do pisania tej ksiki podjem si trudnego, a nawet z kilku wzgldw
ryzykownego dla siebie zadania. Pomin tu trudnoci, jakich przysparza sam temat - mitologia
germaska. Bdzie o nich mowa wielokrotnie. Jestem zwolennikiem humanistyki nowoczesnej,
wyzbytej elementw narracyjnych, w najwikszej mierze ucilonej i sproblematyzowanej.
Realizacja tych postulatw w pracy przeznaczonej dla szerokiego krgu czytelnikw nie jest
spraw atw. Uwaam bowiem za nieodzowne posugiwanie si w kadej pracy jzykiem
precyzyjnym i subtelnym o terminach, ktrych znaczenie byoby dokadnie okrelone, za kade
zdanie skonstruowane w taki sposb, by jego prawdziwo lub fasz, nie budzia adnych
wtpliwoci. Ze wzgldu na temat tej ksiki uznaem za konieczne wykorzystanie w niej wynikw
kilku wasnych konstrukcji teoretycznych, posugujcych si pojciami z teorii informacji i
semiotyki spoecznej. ledzenie treci Mitologii germaskiej wymaga bdzie przeto od czytelnika
sporo uwagi. Odbiega ona od schematw przyjtych dla humanistycznych ksiek
popularnonaukowych.
W ksice tej dyem nie tylko do przedstawienia pogldw i gotowych rozwiza
poszczeglnych problemw zwizanych z mitologi spoeczestw germaskich. Chodzio mi
przede wszystkim o wprowadzenie czytelnika w sposb rozumowania od przyjcia i
ujawnienia okrelonych przesanek, przez zademonstrowanie dostrzeonych przeze mnie
argumentw przemawiajcych za i przeciw nasuwajcym si hipotezom, a do uznania jednej z
nich za odpowiadajc rzeczywistoci w mym przewiadczeniu.
Rozwizanie jakiego zagadnienia prowokuje zawsze nowe pytania. Odpowied na nie
moe wzbogaci, a niekiedy obali wyniki uzyskane poprzednio. Dlatego prezentujc mitologi
germask w tej ksice, nie chciaem wywoywa u czytelnika wraenia, e podaj zbir nie
podlegajcych dyskusji - ustale i prawd. Wrcz przeciwnie, w analizie mitw spoeczestw
germaskich mona pj znacznie dalej i rozumiejc je peniej, zdoby zarazem lepszy i
dokadniejszy wgld w ycie, a porednio w dzieje tych spoeczestw. Czy decydujc si na takie
postpowanie skoni czytelnika do intelektualnego wysiku, czy te w trakcie lektury odczuje on
tylko zmczenie, zniechcenie lub nud - stwierdzi to sam niechybnie.
Realizacja ujawnionych tu zamiarw byaby niemoliwa bez obszernego, jak na skromne
rozmiary tej ksiki, udostpniania czytelnikowi materiaw rdowych. Przytaczam je przeto
obficie. W wikszoci s to fragmenty Starszej Eddy w moim tumaczeniu z klasycznego jzyka
staroislandzkiego. Ten zabytek literacki, o ktrego znaczeniu poznawczym bdzie obszernie
mowa, nie zosta jeszcze przetumaczony na jzyk polski. Poszczeglne pieni nie maj nawet
obowizujcych w tym jzyku tytuw. Ustalam je przeto sam. Tumaczc pojedyncze strofy
dbaem przede wszystkim o wierno, jakkolwiek nie o dosowno przekadu, a nie o jego walor
literacki. Kontrol tumaczenia umoliwi liczby umieszczone w nawiasach. Oznaczaj one
numer strofy danej pieni wedug przyjtych ustale dla standardowych wyda Eddy. Zestawienie
poszczeglnych pieni w wersji polskiej i islandzkiej zamieszczone zostao na kocu.
W pisowni imion i nazw germaskich, szczeglnie skandynawskich, z uwagi na popularny
charakter ksiki wprowadziem znaczne uproszczenia. Polegaj one na nieuwzgldnianiu liter
sucych w oryginalnych tekstach do oddania bezdwicznych i dwicznych spgosek, ktre,
zgodnie z ortografi angielsk, pisane s przez th. Diagrafy ae i oe zastpione zostay odpowiednio
1

przez i . Za pomoc tej ostatniej litery oddaj wszelkie inne znaki graficzne uywane w
pisowniach jzykw germaskich na oznaczenie tej samej samogoski. W imionach v zastpuje
przez w.
Niektre bstwa oraz inne postacie mityczne nie maj w jzyku polskim ustalonej wersji
swych imion. Przyjmuj t, ktra sw wartoci fonetyczn jest najblisza jzykowi oryginau. Z
tego samego powodu w ksice stosuj pisowni walkyria, a nie walkiria. Ponadto imiona islandzkie
koczce si na -i (w innych jzykach germaskich wystpuje wtedy -e) odmieniam z pominiciem
owego i. Tak wic odmieniam: Loki, Lokego itd.
Tematem ksiki nie jest religia Germanw, lecz ich mitologia. Dlatego te zagadnienia
sposobw i rodkw sucych do nawizywania - w przewiadczeniu wczesnego czowieka relacji midzy ludmi i postaciami mitycznymi, a wic sprawy kultu, potraktowane zostay
drugoplanowo. Przedstawiono tylko w zakresie umoliwiajcym peniejsze zrozumienie
mitologii, gwnie zreszt - a to z uwagi na stan i rodzaj rde - skandynawskiej.
Charakter tej ksiki narzuci mi jeszcze jedno i to wane ograniczenie, mogem powoywa
si w niej ani na prace autorw, z pogldami kto solidaryzuj si, ani te przeprowadza z
innymi otwartej polemiki. Zamieszczona na kocu krtka bibliografia nie wyczerpuje oczywicie
ani jednych, ani drugich prac. Ogranicza si ona do wyboru z prac nowszych i najnowszych, i to bd
najatwiej dostpnych w Polsce, bd zawierajcych najobfitsze zestawienia literatury
przedmiotu.
Tekstowi ksiki towarzyszy kilkadziesit ilustracji. Ich stosunek do tego tekstu jest rny.
Niewielka cz ilustracji zwizana jest z nim bezporednio: bezsporna interpretacja niektrych
scen wyrytych na gazach pozwala na wniosek, e tre mitw omawianych w ksice na
podstawie rde pisanych, bya szeroko znana. Pozostae ilustracje rozszerzaj w tekst pod
wzgldem chronologicznym i rzeczowym, przedstawiaj one bowiem rne obiekty
archeologiczne, ktre zdaj si wskazywa, e niektre analizowane w ksice przewiadczenia o
wiecie mitycznym powstay wczeniej ni rda pisane, jakkolwiek interpretacja owych obiektw
jest sporna. Pozostae wreszcie ilustracje prezentuj sztuk Germanw. Ze wzgldu na charakter i
rny zwizek z treci ksiki nie byo moliwe wprowadzenie jednolitego kryterium przy
ustalaniu kolejnoci zamieszczania wszystkich ilustracji.
Wyraam wdziczno prof. drowi Gerardowi Labudzie za cenne dla mnie uwagi
recenzyjne, z ktrych skorzystaem skwapliwie przygotowujc ksik do druku.

ROZWAANIA WSTPNE TRUDNOCI


RDA
Przez uyte w tytule tej ksiki sowo mitologia rozumie si zazwyczaj zbir legend lub
opowieci o bogach, demonach, pbogach, herosach i innych bohaterach, olbrzymach i karach zawsze o postaciach obdarzonych jakimi waciwociami rnicymi je od zwykych ludzi.
Zdarzenia, czsto rwnie nadzwyczajne, w ktrych postaci owe uczestniczyy, wywiera miay
wpyw na losy jednostek i grup, caego wiata niekiedy, w przeszoci, teraniejszoci i
przyszoci. Tytu ten wskazuje przeto, e o przedstawienie takich opowieci spoeczestw
germaskich powinno chodzi w tej ksice.
Ju jednak nawet najbardziej pobiene zastanowienie si nad tym tytuem wywoywa
powinno zaniepokojenie. Mitologia jest sowem zoonym. Brzmi w nim wyranie czon -logia,
greckiego pochodzenia, wystpujcy czsto w innych zoeniach, jak choby; geologia,
meteorologia, endokrynologia itd. Pierwszy czon, takiego zreszt samego pochodzenia, mythos oznacza opowie, legend, bajk, w kadym razie tak posta wypowiedzi, ktr mona, a nawet
naley, przeciwstawi wypowiedzi prawdziwej. Przy takiej analizie znaczeniowej pojcie
mitologii stanie si natychmiast zagadkowe, a przynajmniej dwuznaczne. Czy ma by ono
uywane li tylko na okrelenie wspomnianych opowiada, dokadniej - ich treci, czy te na
2

oznaczenie nauki o mitach? Podobn dwoisto znaczeniow ma i sowo historia, ktre odnosi
mona zarwno do dziejw, a wic do tego, co si zdarzyo, jak i do nauki o tych zdarzeniach.
Uwaga o podwjnym znaczeniu terminu mitologia przydatna jest dla dalszych rozwaa z
kilku powodw. Uatwia ona okrelenie tematycznego zakresu tej ksiki, ktra nie ograniczy si
do przedstawienia mitw germaskich, do ponownego opowiedzenia ich wasnymi sowami", ale
bdzie miaa dalej idce aspiracje. Dla wstpnego przedstawienia tych ostatnich warto podtrzyma
wprowadzony ju przez religioznawcw termin mitoznawstwo. Okrela si nim nauk o mitach.
Celem tej ksiki bdzie, take, mieszczca si w pojciu mitoznawstwa, analiza i interpretacja
mitw. Wykroczy ona jednak poza wsk, gwnie religioznawcz analiz i interpretacj. Nie mona
bowiem przeprowadza ich rzetelnie i w sposb naukowo zasadny bez przyjcia szerszych ram i
koncepcji wyjciowych.
Ot takie oglne koncepcje zostan tu zaczerpnite przede wszystkim, jakkolwiek nie
wycznie, z oglnej teorii i historii kultury oraz z kilku bardziej wyspecjalizowanych dziedzin tej
pierwszej. Jest oczywiste, e wszystkich zaoe tej ksiki nie uda si przedstawi. Rzecz jednak w
tym, by ujawni ich moliwie wiele. Te zabiegi sprawi, e odbiega ona bdzie od zwyczajw
badawczych i nawykw pisarskich przyjtych w humanistyce. Zdecydowano si na ten krok, by
unikn sprzecznoci, o ktre bardzo atwo, gdy zaoenia jakiej pracy nie zostan przedstawione
w sposb wyrany.
Zauway przeto naley, e sowo mit, jakkolwiek - co ju zostao powiedziane pochodzenia greckiego, nie mogo by uywane w przytoczonym wyej znaczeniu przez tych
Grekw, ktrzy byli przewiadczeni, e ich opowieci przedstawiaj to, co zdarzyo si naprawd.
Nie byy wic one mitami w sensie wynikajcym ze wspczesnych znacze tego sowa, ani dla
nich, ani w rozumieniu tych greckich mitografw, ktrzy ukuli pojcie mitologia i zajmowali si
zbieraniem, analiz i wyjanianiem mitycznych opowieci. Wszystkie te znaczenia sprowadzaj si
bowiem do jakiej formy wypowiedzi nieprawdziwej, nie majcej przeto swego odpowiednika w
tym, co naleaoby nazwa rzeczywistoci pozajzykow. Dla lepszego wyjanienia
przedstawianego pogldu warto uy nastpujcej analogii. Dla mitomana, a wic jednostki
patologicznej, stworzony przeze wiat nie jest wiatem urojonym, ale wrcz przeciwnie najbardziej realnym, prawdziwym.
Pogld dotyczy przewiadczenia o prawdziwoci opowieci, ktre wtrnie nazwane zostay
mitami w uytym poprzednio sensie, naley przedstawi nieco dokadniej, zgodnie z wymaganiami
wspczesnej logiki. Wprowadza ona pojcie jzyka i metajzyka. Najoglniej mwic,
metajzyk, to jzyk, w ktrym mwi si o jakim innym jzyku, w szczeglnoci o
wypowiadanych w nim zdaniach (sdach), na przykad dla dokonania ich formalnej analizy. Takie
samo sowo pod wzgldem brzmieniowym i graficznym stanowi w metajzyku nazw sowa uytego
w danym jzyku. Mona wtedy przyj, e istnieli ludzie, midzy innymi Germanie, o ktrych w tej
ksice bdzie przede wszystkim mowa, o zgoa odmiennym od wspczesnego stosunku do owych
legend i opowieci. Zgodnie z ich przekonaniem zachodzia relacja speniania midzy tymi
opowieciami (legendami) i - najoglniej do sprawy podchodzc - obiektami, o ktrych one
traktuj. Sowo obiekt uyte zostao tu i bdzie uywane w dalszym cigu w najszerszym
znaczeniu. Oznacza ono bdzie nie tylko jak pojedyncz rzecz, ale take osob oraz zachodzce
midzy nimi relacje i wystpujce funkcje.
Dla ucilenia i uproszczenia dalszych wywodw proponuje si nazwa zbir owych
obiektw o przedstawionych tu waciwociach rzeczywistoci mityczn" lub wiatem
mitycznym" Germanw. Oba te terminy traktowane bd jako rwnoznaczne i uywane
wymiennie.
Dla jeszcze dokadniejszego zdefiniowania tego pojcia o podstawowym przecie
znaczeniu dla caej ksiki trzeba take powiedzie, co naley rozumie przez niezwyke
3

waciwoci" postaci mitycznych oraz, na czym polegaa nadzwyczajno"' zdarze, w ktrych


one uczestniczyy, zgodnie z przytoczonym poprzednio potocznym rozumieniem terminu
mitologia, rozcigajc t niezwyko" i nadzwyczajno" na kady obiekt nalecy do wiata
mitycznego. Jest dopuszczalne okrelenie obu poj przez wskazanie na istotne (zasadnicze) w
przewiadczeniu czonkw danego spoeczestwa germaskiego rnice wystpujce midzy
kadym obiektem zwykym" i zwyczajnym", a niezwykym" i nadzwyczajnym". Dla
przykadu, jest poza dyskusj, i kady ko mia dwie pary ng. Natomiast Sleipnir, ko
skandynawskiego boga Odyna, znanego u Germanw kontynentalnych pod imieniem Wodana
mia cztery pary ng, na tym wic polegaa jego niezwyko. Mona przeto ucili: dowolny
obiekt (w podanym tu znaczeniu) nalea do rzeczywistoci mitycznej Germanw wtedy i tylko
wtedy, gdy kada jednostka, czonek kadego ze spoeczestw germaskich, bya przewiadczona,
e obiekt ten posiada waciwoci niezwyke (nadzwyczajne) i gdy jednostka ta bya
przewiadczona, e midzy opowieciami o tym obiekcie i tym obiektem zachodzi relacja
speniania (czyli, e obiektw istnieje, wystpuje,zajdzie itp. rzeczywicie).
Naley na tym miejscu podkreli, e celowo zaproponowano wstpnie bardzo mocn
definicj obiektu mitycznego i wiata (rzeczywistoci) mitycznego - czyli zbioru takich obiektw.
Zakada ona bowiem przewiadczenie kadego czonka spoeczestw germaskich o ich istnieniu.
Sformuowanie to nie dopuszcza adnych wtpliwoci odnonie tego istnienia. Spraw takich
wtpliwoci przyjdzie si zaj obszernie w kocowych partiach ksiki. Jest take wyrane, e
uyte w tytule tej ksiki okrelenie mitologia germaska nabiera w konsekwencji przyjtej
definicji znaczenia oglnogermaska. Rzeczywisto mityczna Germanw rozumiana jest zgodnie
z ni jako taka rzeczywisto kadego Germanina. Trzeba bdzie pokona wiele trudnoci, by w
dalszych rozdziaach odpowiedzie na pytanie, czy w ogle, a jeli tak to w jakich przypadkach,
uprawnione jest rozszerzanie zasigu twierdze, wyprowadzanych na podstawie rde
odnoszcych si do okrelonego terytorium i czasu, na wszystkie spoeczestwa germaskie i cay
zakres chronologiczny pracy.
Nie trudno dostrzec, e we wszystkich poprzednich wypowiedziach o stosunku jednostki do
opowieci zwanej metajzykowe mitem oraz w definicjacji wiata mitycznego mowa bya
wycznie o przewiadczeniach" tej jednostki, jakkolwiek w podobnych okolicznociach uywa si
zazwyczaj rzeczownika wierzenie, wiara, bd czasownika wierzy. Nie posugiwano si nimi z
kilku powodw. Po pierwsze sami Germanie nie okrelali swego stosunku do bogw tymi
terminami; wprowadzio je dopiero chrzecijastwo. Po drugie, omawiane sowa s wieloznaczne.
Dlatego - po niezbdnym ucileniu ich znaczenia znajd one zastosowanie w tej ksice dla
okrelenia stosunku Germanw do wiata mitycznego powstaego w szczeglnych okolicznociach.
Po trzecie wreszcie, take i w ten sposb podkrelone zostao wyjcie poza cele poznawcze i aparat
pojciowy religioznawstwa w tej ksice.
Zaznaczy jednak naley, e wprowadzone tu pojcie przewiadczenia pozostawione
zostao celowo w jego potocznym, nieostrym znaczeniu. Chodzio bowiem o to, by nie wiza si
przedwczenie ani omawianiem okolicznoci, w jakich jednostka zdobywa takie przewiadczenie o
wiecie mitycznym, ani te nie podejmowa decyzji co do psychologicznego charakteru i jego
logicznej natury. Nie orzeka si przeto, czy posiadanie jakichkolwiek przewiadcze jest, moe,
czy te musi by przedmiotem poznawczej autorefleksji danej jednostki. Nie przesdza si take,
czy Germanin moe by przewiadczony o zachodzeniu dwch wykluczajcych si stanw rzeczy, z
ktrych jeden naley na przykad do wiata mitycznego, drugi do zwykego", oba do mitycznego
lub oba do zwykego", czy te nie.
W ksice tej, jak to ju podkrelano, trzeba bdzie ze wzgldu na jej tematyk, posugiwa
si jzykiem pod wzgldem znaczeniowym bardzo wysubtelnionym i wyostrzonym. Wydawao si,
e w ten sposb znacznie utrudni si dokonywanie mimowolnej projekcji, czyli przerzucania
wasnego sposobu patrzenia na wiat na czonkw badanych spoeczestw. Przez rwnoczesne
skupienie uwagi na rodzaju i charakterze przewiadcze dotyczcych rzeczywistoci mitycznej tak
4

tutaj ujtej, uzyska si peniejszy wgld zarwno w same spoeczestwa germaskie, jak i w ich
mitologi.
Uwagi poprzednie podniosy jedn spraw wan dla dalszych rozwaa. W ich wietle jest
jasne, e przyjte zostao zaoenie, i mity stanowiy jaki skadnik wiatopogldu czonkw
spoeczestw germaskich. W dalszym toku ksiki wypadnie niejednokrotnie posugiwa si
pojciami semiotyki spoecznej, czyli nauki, ktra zajmuje si badaniem funkcjonowania znakw i
zwizanych z nimi znacze w poszczeglnych grupach kulturowych; grupy takie mog istnie
realnie, bd te mog by one konstruowane tylko jako obiekty abstrakcyjne dla bada
modelowych. Z tego powodu bdzie po prostu wygodnie przej ze wspomnianej dyscypliny
pojcie modelu wiata. Semiotyka spoeczna, a za ni antropologia kulturowa, nie definiuj jednak
zazwyczaj w sposb jednoznaczny tego pojcia. Tutaj przez ten model rozumie si bdzie zbir
wszystkich zda uwaanych za prawdziwe, ktrymi czonkowie danej grupy opisuj wiat, a take
samych siebie w tym ich wiecie. Model wiata danej grupy wyznacza sposb percepcji wiata,
jego - jak to mona powiedzie jeszcze inaczej - artykulacji, a wic postrzegania i porzdkowania
otaczajcych jednostk zjawisk, przez kadego czonka tej grupy. Model wiata wyznacza take
sposb reakcji emocjonalno-motywacyjnej jednostki na postrzegany wiat i odbierane przez ni
informacje od innych ludzi.
Mona przeto przyj, e wiat mityczny Germanw stanowi pewien skadnik ich modelu
wiata. Kady mit bowiem, a wic wszystkie one cznie, s sprowadzalne do zbioru zda. Na
wstpnym etapie uwaga ta jest wystarczajca. Ich analiz przeprowadzimy w ostatniej czci
ksiki.
***
Z kolei wypadnie rozway, jaki jest zbir warunkw niezbdnych dla poznawania mitw w
ogle, germaskich za w szczeglnoci. Nazwane one zostay poprzednio skadnikiem modelu
wiata czonkw spoeczestw germaskich, skadnikiem tedy ich przewiadcze na temat wiata,
przyrody itp. Narzuca si z intuicyjn oczywistoci, e o jakichkolwiek przewiadczeniach
dowolnej jednostki mona dowiedzie si czegokolwiek wtedy tylko, gdy zostan one
uzewntrznione w postaci jakiego komunikatu i gdy odbiorca tego komunikatu jest w stanie
zrozumie jego tre, czyli zawart w nim informacj.
W poprzednim zdaniu pado sowo komunikat. Celowo odrniony on zosta od
informacji. Dowolna jednostka, mwic, piszc, zachowujc si w jaki znaczcy sposb, nadaje
(emituje, uzewntrznia) informacje. Czyni to jednak w sposb poredni, przy pomocy fizycznie
dostrzegalnego, przynajmniej jednoelementowego zbioru znakw i to zawsze za porednictwem
jakiego kanau informacyjnego. Tym ostatnim nie warto zajmowa si szczegowo na tym
miejscu; mog nim by fale akustyczne, kartka papieru lub pergaminu itp. Tym, co sprawia, e
komunikat jest nonikiem informacji, obok jego fizycznej dostrzegalnoci, jest przynaleno do
jakiego systemu znaczcego, czyli semiotycznego. Ten ostatni stanowi zawsze jaki, przynajmniej
jednoelementowy zbir znakw. Charakteryzuj go zasady porzdkowania takich znakw, czyli
gramatyka.
W kadym spoeczestwie takim podstawowym systemem znaczcym jest jzyk potoczny
(naturalny). Obok niego istniej zawsze inne, mniej lub bardziej rozbudowane systemy
semiotyczne, na przykad jzyk gestw, etykiety itp.
acuch komunikacyjny funkcjonuje wtedy tylko, gdy odbiorca odbierze za
porednictwem kanau informacyjnego komunikat i przyporzdkuje go do tego samego systemu
semiotycznego, do ktrego przyporzdkowa go nadawca.
Warunek ten, jakkolwiek niezbdny, nie jest jednak wystarczajcy dla funkcjonowania
acucha komunikacyjnego. Nadawanie komunikatw jest dziaalnoci celow. Nadawca, czynic
to, zamierza przekaza odbiorcy jak informacj. T ostatni wygodnie jest dla celw tej ksiki
5

traktowa jako pewien zwizek treci intelektualnych (wyobraeniowych) i stanw (nastawie)


psychicznych, emocji i motywacji, wzbudzanych przez te treci u nadawcy informacji. Ot mona
przyj tez, e w tych przypadkach, w ktrych emitowanie komunikatw nie jest
podporzdkowane jakim celom pozainformacyjnym, nadawca zamierza przekaza odbiorcy swoje
wasne stany intelektualne i wzbudzi w nim stany emocjonalne, jakich sam doznawa. Gdy do
sytuacji takiej rzeczywicie dochodzi, midzy nadawc i odbiorc zachodzi relacja informowania
monosemantycznego, jednoznacznego. Mona zaoy, e w kadym spoeczestwie opisane
relacje wystpuj rzeczywicie i to tym czciej, im bardziej jednolite pod wzgldem kulturalnym i
mniej zrnicowane pod wzgldem etnicznym, ekonomicznym, jzykowym, religijnym itp. jest
dane spoeczestwo. W miar intelektualnego i emocjonalnego rnicowania si danej grupy
maleje czstotliwo wystpowania relacji informowania jednoznacznego w porwnaniu do
czstotliwoci wystpowania innych relacji informowania. Coraz czciej bowiem wystpi
sytuacje, w ktrych komunikaty wzbudz rne stany intelektualne i emocjonalne u obu
uczestnikw acucha komunikacyjnego.
Zjawiska, o ktrych bya mowa wyej, s przejawem procesu uwieloznacznienia, czyli
polisemantyzacji kultury jakiej grupy. Proces ten, o bardzo skomplikowanym przebiegu,
dotychczas zaledwie postawiony jako teoretyczny problem badawczy, rozpoczyna si
przypuszczalnie w poszczeglnych spoeczestwach germaskich dopiero pod sam koniec okresu
objtego ramami czasowymi tej ksiki. Jego przebieg ulega - jak mona przypuci dodatkowym deformacjom wskutek oddziaywania na model wiata Germanw przyjmowanego
przez nich chrzecijastwa.
Naley jeszcze z naciskiem podkreli, e zrozumienie informacji nie jest rwnoznaczne z
powstawaniem u jej odbiorcy przewiadcze o prawdziwoci - wyraajc si najoglniej - stanw
rzeczy, ktrych informacja ta dotyczy. Uwaga ta posiada due znaczenie dla rozwaa tej
ksiki. Jak to bowiem sugeruje wprowadzona definicja rzeczywistoci mitycznej, nie bdzie
mona pomin w niej prby odpowiedzi na pytanie, czy kady komunikat zawierajcy jakie
informacje o postaciach i innych obiektach mitycznych Germanw, nalea do wiata mitycznego
- w zrozumieniu tej definicji - kadego uczestnika acucha komunikacyjnego, w ktrym
przekazywane byy takie informacje. atwo tu wyznaczy, cakowicie zreszt abstrakcyjnie, cztery
moliwoci: dany komunikat zawiera informacje o rzeczywistych obiektach mitycznych dla jego
nadawcy i - odbiorcy, tene komunikat zawiera takie informacje tylko dla nadawcy, natomiast
odbiorca nie by przewiadczony o ich prawdziwoci. Jako trzecia moliwo wystpuje sytuacja
odwrotna do opisanej w zdaniu poprzednim i wreszcie informacje o postaciach mitycznych nie byy
uwaane za prawdziwe przez obu nadawc i odbiorc.
Naley zwrci uwag na szczeglny przypadek, wany przede wszystkim z punktu
widzenia religioznawstwa, ale nie bez znaczenia rwnie dla tej ksiki. Chodzi mianowicie o to,
e w przewiadczeniu czonkw wikszoci chyba spoeczestw odbiorcami informacji i to nawet
takich, ktre zawieraj groby, nakazy, proby i bagania miay by wanie postacie wiata
mitycznego. Rwnie prawdziwymi" nadawcami komunikatw, zwaszcza zawierajcych wane
dla danej grupy lub jednostki informacje mieli by nie ludzie, ale wanie takie postacie. Niektrzy
ludzie, ziemscy" ich emitenci, suyli tylko jako swego rodzaju kana informacyjny": ich
zadaniem byo odbieranie tych komunikatw i dalsze przekazywanie ich ludziom. Podobn
funkcj spenia mieli oni rwnie przy informowaniu postaci mitycznych. Sprawa jasna, e chodzi
tu przede wszystkim o rnego rodzaju kapanw, wrbitw, wieszczw i wieszczki, a take o
ludzi, ktrzy na przykad z racji swych spoecznych lub politycznych funkcji mogli pozostawa w
specjalnych stosunkach ze wiatem mitycznym. W jakim zakresie uwaga ta dotyczy Germanw,
bdzie mowa w dalszych rozdziaach.
***
6

W wielu przypadkach przekazywanie komunikatw odbywa si w tak prosty i


bezporedni sposb, jak to zostao przedstawione wyej. Bywa bowiem i tak, e zanim dana
informacja zostanie zrozumiana przez ostatniego odbiorc, czyli zanim zajdzie midzy pierwotnym
nadawc i nim relacja informowania, poredniczcy odbiorca lub kolejni odbiorcy bd musieli
przetumaczy j z jednego jzyka na drugi. W trakcie takiego przekadu, jak to doskonale
wiadomo z praktyki, wzrasta znacznie niebezpieczestwo znieksztacenia informacji pierwotnej.
Celem tej uwagi byo jeszcze mocniejsze podkrelenie trudnoci, z jakimi przyjdzie
boryka si w tej ksice ze wzgldu na jej ramy chronologiczne i zasig terytorialny. Ramy te w
sposb oczywisty wyznaczone s najwczeniejszymi wiadomociami o mitologii germaskiej i
dugotrwaym zazwyczaj okresem chrystianizacji poszczeglnych spoeczestw germaskich.
Jeeli pominie si wsplne dla Germanw imiona wikszoci ich bogw o wyranie starszej
metryce, to na nieco obfitsze, jakkolwiek jeszcze bardzo skromne i nieatwe do interpretacji,
wiadomoci o mitach germaskich natrafi si w rdach, poczynajc od przeomu I i II wieku
n.e. Najdawniejsze zawarte s w pismach rzymskiego historyka Tacyta (ok. 50 - ok. 120). Jako
pierwsi z Germanw chrzecijastwo, zreszt w wersji ariaskiej, przyjli ju w IV wieku
Wizygoci. Pierwszym wadc germaskim, ktry przyj chrzecijastwo z Rzymu by krl i
zjednoczyciel licznych plemion frankoskich Chlodwig (496). Religia pogaska najduej
utrzymywaa si w Szwecji. Wprawdzie najdawniejsze, lecz nieudane, prby misyjne na jej terenie
sigaj pierwszej poowy IX wieku, a bardziej trway orodek kocielny powsta w poudniowozachodniej jej czci, mianowicie biskupstwo w miejscowoci Skara w Vstergtlandzie na
pocztku XI wieku, dopiero jednak pod koniec tego wieku utracio znaczenie dawne centrum
kultw pogaskich w (Starej) Uppsali. Pami o mitach pozostaa w Skandynawii wci ywa.
Najpniejsze wiadomoci o nich, ktre warto, a nawet naley bra pod uwag, pochodz z
pierwszej poowy XIII wieku. Autorem ich jest islandzki m stanu, pisarz i (w redniowiecznym
znaczeniu) historyk, Snorri Sturluson. Mimo tedy przechodzenia na chrzecijastwo kolejnych
spoeczestw germaskich, ramy czasowe ksiki przekrocz zasig dziejw Polski od Mieszka I
do chwili obecnej!
Zasig terytorialny ksiki jest take bardzo rozlegy. Praojczyzn Germanw bya
poudniowo-zachodnia Skandynawia i pwysep Jutlandzki. Na dugo przed pocztkiem naszej
ery, okoo 1200 roku Germanie, wypierajc Celtw,zaczli przesuwa si na poudnie. Najpierw
zajli oni Nizin Niemieck. Dalsza ich ekspansja sza w rnych kierunkach, a ich pierwotna
wsplnota jzykowa i kulturalna zacza si rozpada.
Zazwyczaj Germanw dzieli si na grupy plemion pnocnych, wschodnich i zachodnich.
Plemion tych byo zbyt wiele, by nazwy ich tutaj wymienia. Wystarczy wspomnie, e pierwsza z
tych grup nie opucia pocztkowo swej praojczyzny, a sw militarn, handlow, czciowo
rwnie osadnicz ekspansj rozpocza dopiero w kocowych stuleciach pierwszego tysiclecia
naszej ery. Podczas swych wdrwek plemiona wschodnie dotary a na stepy czarnomorskie. Z
tych siedzib musiay zreszt ucieka pod naporem najazdw tureckich Hunw i, w rnych
okolicznociach przyjmujc chrzest, przebyy dug drog. Wizygoci zatrzymali si w Hiszpanii, a
Wandalowie dotarli a do Afryki. Okres walk Burgundw z wadc Hunw Attyl nad Renem
znalaz swoje odzwierciedlenie w kilku cyklach pieni heroicznych; wykorzystane one zostan w
dalszych rozwaaniach nad mitologi germask. Liczne plemiona zachodnie przesuny si
nad Ren i w dorzecze grnego Dunaju. Inne z tej samej grupy osigny wybrzee Morza
Pnocnego. Wdrujc dalej wymienieni poprzednio Frankowie zajli rzymsk prowincj Gali,
natomiast jeszcze pogaskie plemiona Anglw, Sasw i Jutw najeday od poowy V wieku
sabo zromanizowan Brytani, opuszczon na pocztku tego wieku przez legiony rzymskie.
Powstae tam pastewka - z wikszej ich liczby bardziej trway charakter zachowao siedem zostay ponownie, poczynajc od przeomu VIII i IX wieku, atakowane przez duskich,
pniej take norweskich wikingw. Wikingowie wyprawiali si rwnie do celtyckiej Irlandii.
7

Celem tych wypraw byo zdobywanie upw i danin od ludnoci podbijanych pastewek;
prowadzili oni take dalekosiny, docierajcy na poudniowym wschodzie do cesarstwa
bizantyjskiego, a na zachodzie do Hiszpanii handel. Wanym terenem osadniczej ekspansji
Normanw staa si na pocztku X wieku Islandia. Stamtd dotarli oni do Grenlandii, a
nawet morskie wyprawy zawiody ich do wybrzey amerykaskich.
W czasach objtych ramami chronologicznymi tej ksiki Europa przeywaa przemiany
znacznie gbsze ni ruchy migracyjne. Doprowadziy one do powstania feudalnego
redniowiecza na gruzach - dosownie i w przenoni - wiata staroytnego. Spoeczestwa
germaskie w wikszym lub mniejszym stopniu wspuczestniczyy w tych oglnych
przemianach, przechodzc przez wasne, w najoglniejszych zarysach podobne procesy
rozwojowe. Nie tutaj miejsce na przedstawienie nawet najwaniejszych zagadnie
dyskusyjnych zwizanych z tymi procesami. W najwikszym skrcie mona je jednak
okreli jako przeksztacenie si ich plemiennego, przedpastwowego ustroju w ustrj
pastwowy typu wczesnofeudalnego. Omawiane procesy zachodziy w rnych
okolicznociach i w rnym tempie. Najszybciej przebiegay one u tych plemion, ktre trwae
siedziby zdobyy na terenach zniszczonej zreszt przez siebie zachodniej czci cesarstwa
rzymskiego. Najpniej wystpiy one w Skandynawii, najbardziej odlegej od wczesnych
centrw ycia politycznego, gospodarczego i kulturalnego. Tam zreszt wyksztaciy si
najwiksze odrbnoci, rnice pastwa i spoeczestwa tego regionu od podobnych
organizmw w innych czciach Europy zachodniej. Polegay one gwnie na tym, e
zrnicowanie spoeczne przez dugi czas nie doprowadzio u Skandynaww do narzucenia
pospolitej ludnoci chopskiej ostrych, zinstytucjonalizowanych i usankcjonowanych przez
prawo
form
osobistej
zalenoci,
waciwych
innym
spoeczestwom
wczesnoredniowiecznym.
Spraw, ktr naley w tej ksice przeledzi, jest zachowanie si" wiata
mitycznego Germanw w tych zmieniajcych si, warunkach i stosunkach. Mona bowiem
przypuci, e przez wiele pokole przekazywane informacje o postaciach mitycznych nie
musiay by ju rozumiane w swej wersji pocztkowej, a w kadym razie sigajcej okresu
poprzedzajcego przemiany o ktrych bya mowa. a take wspomniane w punkcie poprzednim
ruchy migracyjne. Jakim jednak przeksztaceniom ulegli rzeczywicie germascy bogowie?
Czy nabyli oni nowych cech i zmieniy si ich funkcje? Czy w przypadku mitw nie
wystpio jakie - wyraajc si
potoczn nieostroci - cienie tradycji na
przewiadczeniach o cechach i sferze dziaania bogw, wskutek ktrego pojawili si nowi
bogowie, za dawni nie ulegli dostrzegalnym zmianom? A moe kontakty z innymi
spoeczestwami, na przykad Celtami lub Rzymianami, pniej z chrzecijastwem, coraz
bardziej zreszt zbarbaryzowanym nie doprowadziy do tego, e do mitycznego wiata
Germanw przenikay nowe postacie? Jak wpyway kontakty z innymi spoeczestwami na
podstawow, zgodnie z wczeniejszymi ustaleniami cech kadego obiektu wiata mitycznego,
jego rzeczywiste istnienie?
Przed prba dokadniejszego sformuowania tych i wielu innych pyta, jakie nasuwa
si powinny w zwizku z uwagami o dziaaniu acucha komunikacyjnego i chronologicznym
oraz terytorialnym zasigu ksiki, naley postawi pytanie zgoa innego rodzaju: czy materiay
rdowe pozwol na udzielenie na nie odpowiedzi.
***
Sw byskotliw karier w kulturze europejskiej, porwnywaln jedynie z karier
mitologii antycznej, mitologia germaska zawdzicza gwnie jednemu pergaminowemu
rkopisowi. Sdzc na podstawie danych zewntrznych, przede wszystkim na podstawie
porwnania jego pisma z pismem innych, dobrze datowanych rkopisw, powsta on w Islandii
w poowie XIII wieku. Znaleziony przez biskupa Brinolfa Sveinssona, siedemnastowiecznego
8

mionika staroytnoci skandynawskich, dotar do Biblioteki Krlewskiej w Kopenhadze,


gdzie oznaczono go jako Kodeks Krlewski (Codex Regius-CR) i skatalogowano pod
numerem 2365. Nazw za sw Edda, czsto z bliszym okreleniem Edda Starsza lub Edda
Poetycka, otrzyma on waciwie w sposb do przypadkowy. Znany i ju poprzednio
wymieniany historyk, Islandczyk Snorri Sturluson, autor zbioru sag, rwnoczenie dziaacz
polityczny, w latach 1222-1225 napisa podrcznik poetyki. Na jednym z rkopisw tego
podrcznika znajduje si tytu: Ksika ta nazywa si Edda, napisa j Snorri Sturluson". W
Eddzie Snorrego zawarty jest midzy innymi przegld mitologii skandynawskiej. Stanowia ona
bowiem podstaw literackiej, przede wszystkim poetyckiej frazeologii. W czasach Snorrego nie
bya ona w peni rozumiana. Ot znaleziony rkopis CR 2365 uznany zosta, zreszt
cakowicie bezpodstawnie, za pierwowzr lub rdo poetyki Snorrego i na tej podstawie
przeniesiono na tytu dziea Snorrego.
Nie jest jasne, co oznacza sowo Edda. Cz badaczy jest skonna tumaczy je ze
staroislandzkiego jako prababka ", inni natomiast dopatruj si w nim nazwy dworu, w ktrym
Snorri spdzi sw modo, inni wreszcie tumacz je jako poezja".
Rkopis ten, wydawany wielokrotnie i tumaczony na kilkanacie jzykw (brak niestety
penego tumaczenia polskiego), naley do najbardziej intensywnie badanych w caej literaturze
europejskiej zabytkw. Liczb prac powiconych Starszej Eddzie da si chyba porwna z liczb
prac powiconych Iliadzie i Odysei. Zrozumienie i interpretacja Eddy, a raczej w ogle poezji
eddaicznej - obok wspomnianego Kodeksu Krlewskiego w innych rkopisach, midzy innymi w
islandzkich sagach znaleziono fragmenty pieni z tego kodeksu, niekiedy ich warianty, niekiedy
wreszcie utwory stylistycznie i tematycznie zblione, nazwane oglnie Eddica Minora i czsto
wydawane cznie z owym kodeksem - jest jednak bardzo trudne. Zawsze zaley ono od przyjtych
uprzednio, niekoniecznie jasno skrystalizowanych pogldw na temat kultury - w najszerszym
znaczeniu tego pojcia - a take literackiej spucizny i jej rozwoju spoeczestw germaskich.
Tak wielkie zainteresowanie Starsz Edd szeregu pokole badaczy jest zrozumiae.
Stanowi ona, cznie z poezj eddaiczn pochodzc z innych rkopisw, jedyne i to bardzo obfite
rdo powstae w jednym z jzykw germaskich, mianowicie w staroislandzkim. We wczesnym
redniowieczu jzyk ten niewiele rni si od norweskiego, duskiego i szwedzkiego, na
podstawie ktrego mona pozna midzy innymi mitologi i to, jak si sdzi, nie tylko
skandynawsk, lecz w ogle germask. Tekst poezji eddaicznej nie przeszed bowiem przez
deformacje zwizane zawsze z tumaczeniem,poj potocznego jzyka Skandynaww na
powszechn w redniowieczu acin.
Jzyk ten ulega we wczesnym redniowieczu barbaryzacji pod wzgldem gramatyki i
zasobu sownictwa. redniowieczna acina ksztatowaa si jednak i funkcjonowaa w rodowiskach
pozaskandynawskich i to w takich, w ktrych bya ona zawsze jzykiem wtrnym, rnym od
odpowiedniego jzyka ojczystego, wyuczonym dla celw przede wszystkim liturgicznych, szerzej (w
wczesnym rozumieniu) - naukowych, a take dla porozumiewania si w rozmaitych sprawach
zinstytucjonalizowanego ycia publicznego. W zwizku z tym zachodzi obawa, e autorzy, piszcy
po acinie o swych rodzimych mitach, dokonywali, nawet mimo woli, pewnej deformacji postaci i
innych obiektw wiata mitycznego. Bywao i tak, e uczeni redniowieczni bezwiednie mieszali
wiadomoci o rodzimej i antycznej mitologii. Zdarzyo si to nawet piszcemu po islandzku
Snorremu Sturlusonowi; w sadze o Ynglingach, pierwszej, na p legendarnej dynastii panujcej w
Szwecji i Norwegii, grup bogw zwanych Asami wywid on z Azji. opierajc si w tym
przypadku na dwikowym podobiestwie obu sw As (1. mn. sir) i Azja. Przede wszystkim
jednak redniowieczni autorzy nie byli w stanie odda po acinie tego zbioru poj, skojarze i
stanw emocjonalnych, ktry by przypuszczalnie zwizany z informacjami o wiecie mitycznym,
przekazywanymi w jakim jzyku germaskim. Ich wtrna rekonstrukcja przez wspczesnego
badacza jest przeto podwjnie utrudniona, jeeli w ogle mona j uzna za moliw. Jakkolwiek
9

potraktuje si pieni eddaiczne, jedno pozostanie bezdyskusyjne: nie s one wtrnymi, w sensie
redniowiecznym uczonymi", wywodami o mitologii skandynawskiej lub szerzej - germaskiej.
Poezja eddaiczna kryje jednak mnstwo zagadek. Od ich rozwizania zaley ocena jej
przydatnoci do bada nad mitologi germask. Najwaniejsze i zarazem najtrudniejsze do
rozwizania polegaj na ustaleniu czasu powstania poszczeglnych pieni. Im bowiem byyby one
starsze, tym wiksze istniaoby prawdopodobiestwo ich ,,nieliterackoci to znaczy tego, e nie
zostay one stworzone wiadomie przez nieznanych autorw tylko dla zainteresowania suchaczy
czym wprawdzie niezwykym, jednak nieprawdziwym, bd dla przestraszenia ich w taki sam
sposb, a nawet zabawienia. Wrcz przeciwnie, dawno tych pieni powinna, zdaniem wielu
badaczy, stanowi gwarancj autentycznoci przekazywanych w nich informacji o rzeczywistoci
mitycznej Skandynaww.
Pogld ten nie jest pozbawiony podstaw, jakkolwiek zakada on milczco midzy innymi
niezmienno literatury przekazywanej tylko w tradycji ustnej. Przecz temu wspomniane warianty
poszczeglnych pieni, znalezione w rkopisach innych ni Codex Regius. Jednake wydaje si, e
mona jako zasad ogln przyj, e za autentyzmem wyraonych w danym utworze
przewiadcze, w tym take odnoszcych si do wiata mitycznego, przemawia jego wiek. Jeeli
idzie o Skandynawi, warto doda, e mimo chrystianizacji pastw tego regionu Europy w X-XI
wieku przez dugi, duszy ni na innych terenach okres utrzymywa si tam stan dwuwiary: ludzie
owych czasw utrzymywali wprawdzie, e Chrystus jest potny, jednake podczas
niebezpieczestw i klsk ywioowych skadali ofiary rwnie swoim bogom. Prywatne uprawianie
kultu pogaskiego byo nawet czasowo prawnie dozwolone w Islandii. Mieszkacy tej wyspy pod
takim bowiem warunkiem przyjli chrzest na podstawie uchway wiecu w Reykjaviku,
gromadzcego wszystkich mieszkacw tej wyspy w 1000 roku. Jednake mimo jej oddalenia
od kulturalnych i religijnych orodkw wczesnej Europy, mimo wspomnianej dwuwiary, nowy,
chrzecijaski wiatopogld powoli zaczyna tam zwycia. Std zrozumiaa jest naukowa
donioso pytania o czas powstania pieni Eddy, znanej przecie na podstawie
trzynastowiecznego rkopisu. Rkopis ten powsta przeto za ycia przynajmniej sidmego
pokolenia od pamitnego 1000 roku.
Donioso poruszanego problemu nie ogranicza si wycznie do bada nad mitologi
skandynawsk. Przemawia za ni i ta okoliczno, e imiona bstw wystpujcych w Eddzie
znane s rwnie, z pewnymi wyjtkami, wanymi zreszt z punktu widzenia tej ksiki, z
kontynentu europejskiego. Wikszo tematw heroicznych pieni eddaicznych zaczerpnita
zostaa od Germanw kontynentalnych, sigajc okresu wdrwki ludw. Istnieje tedy
domniemanie, e tematyka mitologicznych pieni Eddy moe mie rwnie wsplne,
oglnogermaskie rdo lub podoe.
Przed krtk charakterystyk mitologicznych pieni Eddy warto w sposb jeszcze
bardziej zwizy zaznajomi sit; z kryteriami, na podstawie ktrych starano si ustali czas, a
rwnie, aczkolwiek w mniejszym stopniu, miejsce powstania tych pieni. Sprawy te, mwic
nawiasem, rozpalay nie tylko naukowe namitnoci u szeregu pokole badaczy.
Pomidzy tymi kryteriami na czoo naley wysun te, ktre dotycz waciwoci
formalnych pieni eddaicznych. Wersyfikcja ich oparta jest na aliteracji. Polega ona - w
przeciwiestwie do rymu - na zbienoci pierwszych akcentowanych gosek (samogosek lub
spgosek) poszczeglnych sw w danym wierszu. Rodzaj, czstotliwo aliteracji wpywaj
na form metryczn, to znaczy na rytmik wiersza oraz na jego budow stroficzn. Analogiczne
zasady aliteracji, znanej take z innych pozaskandynawskich literatur germaskich,
obowizyway rwnie w wierszach skandynawskich skaldw.
Ci ostatni, jakkolwiek trudno ich nazwa bez zastrzee poetami nadwornymi (wielu z
nich bowiem posiadao take wasne gospodarstwa), opiewali w swych utworach czyny
wadcw-krlw (konungw) i innych wojskowych oraz politycznych przywdcw, zwaszcza
10

jarlw. Panowanie ich jest zazwyczaj dokadnie ustalone na podstawie innych materiaw.
Pozwala to na datowanie literatury skaldycznej. Rozwina si ona w okresie wikingw, czyli w
IX-XT wieku, jakkolwiek przetrwaa ten okres, sigajc czasw pniejszych.
Istniej jednak wane z omawianego punktu widzenia rnice midzy obydwoma
rodzajami poezji skandynawskiej. W wierszu skaldycznym wystpuj nieustannie bardzo
rozbudowane kenningi. S to okrelenia, jak je mona nazwa metajzykowe, o charakterze
metaforycznym. Metaforyka tych kenningw jest do tego stopnia rozwinita, e bez dokadnej
znajomoci realiw ycia wikingw, w niektrych przypadkach take skandynawskiej
mitologii, trudno je w ogle zrozumie. Nie byy one jasne ju w XIII wieku. Przecie jednym
z czynnikw inspirujcych Snorrego Sturlusona do napisania podrcznika poetyki byo denie
do wyjanienia mitologicznych podstaw kenningw. Niszczyciel godu wilkw" - a
przytoczono przykad najprostszy to zwyciski wojownik; wilki ywiy si trupami.
Natomiast literatura eddaiczna jest znacznie bardziej uboga pod wzgldem stosowania
kenningw. Wystpuj w niej one wprawdzie, lecz s prostsze, zazwyczaj dwuczonowe. Dla
przykadu: morze bywa nazywane drog wielorybw".
Tej ograniczonoci eddaicznej metaforyki odpowiada w peni stylistyczna zwizo
pieni. Natomiast literatura skaldyczna jest czsto stylistycznie rozwleka. Skald, a zapewne
przede wszystkim jego suchacze, lubowali si w opiewaniu czynw wadcy w wielosowny i
wyszukany sposb.
Omwione rnice stylistyczne skaniay wielu badaczy do przyjcia pogldu, e
pieni Eddy s znacznie starsze, a w kadym razie wyrose na gruncie innej ni skaldyczna,
bardziej ludowej i dlatego bardziej autentycznej, tradycji literackiej. Zawieraj one wobec tego
znacznie wicej elementw rzeczywistego modelu wiata spoeczestw germaskich. To
kryterium nie jest jednak tak bezsporne, jak si to moe wydawa. Nic bowiem nie stoi na
przeszkodzie przeciwko przyjciu tezy, e wanie skaldowie nadawali ostateczn, zachowan do
dzi form pieniom Eddy, recytujc je i dostosowujc do zmieniajcych si potrzeb i gustw.
Mona bowiem wykaza - a prby takie podejmowano wielokrotnie - take wpyw literatury
skaldycznej na eddaiczna.
Warto przy okazji zwrci uwag na recytowanie pieni eddaicznych, o czym bya
mowa poprzednio. Brak jest bowiem jakichkolwiek danych, by byy one kiedykolwiek
piewane. Zmienna ich rytmika wskazuje wanie na recytacj, a nie na piew. Ten ostatni
wymaga bowiem regularnoci akcentowanych i nieakcentowanych sylab.
Rwnie dane archeologiczne nie mog stanowi kryterium okresu powstania Eddy. W
pieniach wystpuj wprawdzie nazwy lub bardziej szczegowe wzmianki o przedmiotach
poznanych dziki wykopaliskom. Pomijajc wszelkie kopoty zwizane z identyfikacj takich
przedmiotw, naley podkreli, e jest prawdopodobne, i nazwy ich i opisy wystpoway w
tradycji ustnej przez pokolenia. Z niej przedosta si mogy do pieni. Zjawisko to jest dobrze
znane na przykad w odniesieniu do mieczy, ktre, jako szczeglnie wartociowe przedmioty,
otrzymyway nawet imiona (porwnaj polski Szczerbiec!) i przekazywane byy z pokolenia na
pokolenie wraz z, coraz mniej -jak si mona spodziewa - wiarygodnymi, wieciami o
dokonywanych za ich pomoc bitewnych przewagach. Nie jest wykluczone, e w Skandynawii
wystpi podobny proces dziedziczenia cennych obiektw wraz z opowieciami o nich, bd
midzypokoleniowej wdrwki samych opowieci, gdy takie drogocenne przedmioty ulegy
zniszczeniu lub stay si upem wrogw.
Doda tu take wypada, e wykopaliska archeologiczne, jakkolwiek w Skandynawii
prowadzone sumiennie i systematycznie, nios ze sob zawsze ryzyko przypadkowoci: pod
powierzchni ziemi tkwi bowiem mog cigle obiekty dotychczas nie znane i nie wiadomo,
czy i kiedy dotrze do nich archeolog. Przy jego pomocy mona tedy okreli jedynie tak zwany
terminus a quo, czyli termin, od ktrego mona datowa dan pie, a jeszcze ostroniej - tylko
strof, zawierajc nazw i opis jakiego przedmiotu. Nie mona natomiast na podstawie
11

kryteriw archeologicznych ustali czasu, przed ktrym musiaa ona powsta.


Zakwestionowane zostay take kryteria filologiczne wyznaczenia czasu powstania
poszczeglnych pieni Eddy. Wychodziy one z zaoenia, i znany jest okres, w ktrym w jzyku
staroskandynawskim wystpi zanik nieakcentowanych gosek. Stanowisko to zostao podwaone
w wyniku znalezienia napisw runicznych. Analiza tych ostatnich wykazaa bowiem, e
wspomniane zmiany fonetyczne nie przebiegay w takim tempie, jak poprzednio sdzono.
Jeszcze mniejsze zaufanie budz kryteria estetyczne. Oparte s one na subiektywnych
przesankach i to wykluczajcych si wzajemnie. Za wzgldn, w porwnaniu z innymi, dawnoci
danej pieni nie przemawia bowiem ani to, e podoba si ona jakiemu badaczowi, ani te to, i
mu si ona nie podoba.
Trzeba wic bdzie w odpowiednich miejscach ksiki pokusi si o wyznaczenie czasu
powstania poszczeglnych pieni w oparciu o inne przesanki. Najoglniej mwic, prba ta polega
bdzie na znacznie szerszym, ni to byo dotychczas, uwzgldnianiu informacji o realiach
spoecznego, politycznego, w niektrych przypadkach take kulturalnego ycia Skandynaww. W
ten sposb - jak mona mie nadziej - stworzone zostan bardziej pewne podstawy do rozwaa
nad moliwociami wystpowania analogicznych lub podobnych przewiadcze o wiecie
mitycznym u innych, pozaskandynawskich spoeczestw germaskich.
Pora wreszcie na zapowiedzian we wstpie poprzedniego punktu krtk charakterystyk
Starszej Eddy, szczeglnie jej pieni mitologicznych - Kodeks Krlewski zawiera cznie
dwadziecia dziewi pieni. Dziesi z nich, to pieni mitologiczne. Pozostae maj charakter
heroiczny: opiewaj ycie i losy bohaterw i bohaterek. Na ich ycie, a czsto i na mier,
bezporedni wpyw wywieray rwnie postacie mityczne. Dlatego i one zostan w odpowiednim
miejscu wykorzystane.
Pieni mitologiczne cechuje rozmaito tematyczna i formalna. Niektre z nich maj
charakter epicki. Nale do nich Pie o Hymirze i Pie o Trymie. Inne natomiast, jak na przykad
Podr Skirnira maj charakter dramatyczny; tematem jej jest mio boga Freya do Gerd, crki
olbrzyma Grymira. Element komiczny przewaa w Pieni o Harbardzie i Poajankach Lokego.
W pierwszej z nich bg Tor wystpuje w przebraniu cudzoziemca, a Odyn jako siwobrody
przewonik; ich dialog peen jest niewyszukanego humoru. W drugiej z wymienionych pieni,
Loki, posta sprawiajca najwicej kopotu wspczesnym badaczom, znalaz okazj do
naubliania w niewybredny sposb bogom i boginiom zebranym na uczcie u jednego z
olbrzymw.
Niektre pieni, w zachowanej dzi formie, stanowi ewidentny zlepek kilku nieznanych w
caoci pieni. Tak przedstawia si sprawa przede wszystkim ze Sowami Wzniosego
(Potnego), W pieni tej go przybywajc w odwiedziny do przyjaci udziela im nakazw i
rad yciowych, o ktrych trudno powiedzie, by miay jakikolwiek religijny charakter; nie s one
zreszt powizane jak wyran myl przewodni. Nastpne strofy s zupenie innej treci.
Opowiada w nich Odyn, jak uwid Gunlod, crk olbrzyma Suttunga i dziki temu zdoby mid
poezji. Wydarzenie to relacjonuje szczegowo Snorri Sturluson w swojej Eddzie. W dalszych
strofach wystpuj ponownie rady o charakterze dydaktycznym, tym razem zwrcone do jakiego
Loddfafnira i udzielane mu przez nieznan posta, by moe Odyna. Dalsz czci Sw
Wzniosego jest opowiadanie o samoofierze, ktr ponis przez powieszenie si na drzewie
wiata", by w ten sposb zdoby znajomo pisma runicznego. Pie koczy si wyliczeniem
przez Odyna zakl.
W innych pieniach dominuje uczona" rozmowa. Tak wic w Sowach Waftrudnira Odyn i
olbrzym rozprawiaj o powstaniu wiata, o pochodzeniu nocy i dnia, o pierwszych olbrzymach i
ludziach. Sowa Grimnira zawieraj z kolei wiele informacji o mieszkaniach bogw; jest tam opis
Walhalli, siedziby Odyna, i jej mieszkacw, opis drzewa wiata, wyliczone s walkyrie itp. Cz
interpretatorw staa na stanowisku, e Sowa Grimnira stanowi zlepek kilku pieni.
12

Dla lepszego zobrazowania rnic w poziomie intelektualnym i moralnym, jakie wystpuj


midzy poszczeglnymi pieniami mitologicznymi Starszej Eddy, nie mona pomin
najsynniejszej z nich - Przepowiedni Wieszczki. Od niej rozpoczyna si Kodeks Krlewski. Trudno
zakwalifikowa t pie do jakiego gatunku literackiego. Wieszczka ta, wystpujca w niektrych
partiach pieni w pierwszej osobie (w pozostaych pie mwi o niej w osobie trzeciej - ona"), w
przejmujcy, miejscami patetyczny sposb przedstawia dzieje wiata, bogw, olbrzymw i ludzi.
Przepowiada ona nieuchronn zagad wiata i bogw. Katastrofa ta ma by poprzedzona walk
midzy bogami i olbrzymami. Tylko ostatnie zwrotki wnosz nut optymizmu: po zagadzie wiat
ma si ponownie odrodzi i to lepszy, pod rzdami nowego boga. Jest w pieni surowa ocena
upadku moralnego czowieka wspczesnego wizjonerce, s wzbudzajce najpewniej przeraenie u
suchaczy opisy - jak susznie sugerowano - zjawisk wulkanicznych. Mona je byo obserwowa
jedynie w Islandii, gdzie do czasw wspczesnych tryskaj gorce rda.
Kilka pieni poprzedzonych jest wstpem pisanym proz. Wprowadza on w miejsce, czas i
okolicznoci akcji. Natomiast prozatorskie zakoczenia opowiadaj o tym, co zaszo po
wydarzeniach opisywanych wierszem.
W trzech pieniach tego cyklu - Sowach Grimnira, Podry Skirnira i Poajankach Lokego
- znajduj si take wstawki, objaniajce dalsz cz akcji.
Do tej krtkiej charakterystyki doda naley uwag o wystpowaniu w niektrych
pieniach wyranych luk i innych niekonsekwencji w tekcie. Sprawia to, e akcja lub tre ich jest
miejscami trudno zrozumiaa. Prby wypenienia takich luk i wprowadzenia treciowego porzdku
podejmowane byy wielokrotnie. Polegay one na dowolnym przestawianiu strof i uzupenianiu
jednej pieni fragmentami innej. Wszystkie takie zabiegi, czyli tak zwana wysza krytyka tekstu, s
jednak bardzo dowolne i subiektywne. Std te zaniechano ich ostatnio.
W Eddzie wystpuje mnstwo imion wasnych. Niektre, jak na przykad imiona karw i
walkyrii, pojawiaj si tylko raz; niekiedy trudno dociec, jaka posta ukrywa si pod danym
imieniem. Inne, przede wszystkim imiona gwnych bogw, jak rwnie ich przydomki,
pojawiaj si wielokrotnie. Wrd bogw s i tacy, ktrych mona traktowa tylko jako hipostaz,
czyli uosobienie w odrbnej postaci mitycznej jakiej cechy waniejszego bstwa. Postacie
mityczne, o ktrych trudno powiedzie, czy byy uwaane za bogw, czy te nie, sprawiaj
wraenie hipostaz, utworzonych pod wpywem czynnikw jzykowych. W jzykach germaskich,
jak zreszt i w innych jzykach indoeuropejskich wystpuj tak zwane nazwy pozorne
(onomatoidy), czyli takie rzeczowniki, ktre nie maj desygnatw w wiecie przedmiotw; nie
mog by one stosowane, zgodnie z reguami gramatycznymi tej rodziny jzykw do nazywania
tych przedmiotw.
W przedstawianiu bogw w Eddzie trudno dostrzec konsekwencj lub myl przewodni.
Co wicej, pieni przypisuj poszczeglnym, jakkolwiek nie wszystkim, bogom sprzeczne lub
wykluczajce si cechy. Jeeli przyjmie si, e omawiane tu pieni nie ulegy znieksztaceniu w
trakcie ich przekazywania w tradycji ustnej, to atwo doj do wniosku, e w okresie ich powstania
brak byo na terenach, w ktrych byy one znane, jakiej siy lub czynnika teologizujcego",
sprowadzajcego mity skandynawskie do formy bardziej wewntrznie spjnej. Czy jednak
scharakteryzowane pieni, o okresie powstania ktrych na tym etapie rozwaa niczego bardziej
dokadnego powiedzie jeszcze nie mona, zawieray rzeczywicie mity skandynawskie, czy tylko
jakie, mniej lub bardziej znieksztacone ich echa? Oto pierwsze pytanie nasuwajce si w zwizku
z poczynion uwag. Drugie sugerowane by moe przez pogldy na logiczno mylenia
czowieka w ogle, ma bodaj jeszcze wiksze znaczenie dla tej ksiki; czy konieczno takiej
spjnoci bya rzeczywicie dostrzegana przez autorw i adresatw tych pieni? Nad obiema
sprawami przyjdzie oczywicie zastanawia si w dalszym cigu.
***
Poezja eddaiczna nie wyczerpuje skandynawskich rde mitologii spoeczestw
13

germaskich. Obok niej wykorzysta tu naley rwnie, omwione ju czciowo z uwagi na ich
autorw i waciwoci formalne, wiersze skaldw. Informacje, jakie mona uzyska na ich
podstawie, ogranicz si jednak do jednego, aczkolwiek wanego zagadnienia dotyczcego
przewiadcze na temat stosunku postaci mitycznych do poszczeglnych jednostek odgrywajcych
w yciu politycznym i spoecznym wan dla wspczesnych rol, mianowicie do wadcw.
W jeszcze mniejszym zakresie wypadnie siga do sag skandynawskich. Wykorzystana
zostanie natomiast islandzka Ksiga Zajcia Ziemi; spisana zostaa ona w XIII wieku i zawiera
kilka informacji o stosunku z kolei niektrych osadnikw islandzkich do bstw.
Na omwionych poprzednio zabytkach literackich zamyka si prawie cakowicie lista
rde do poznania mitycznego wiata Germanw zachowanych w ich rodzimych jzykach, ktre
trzeba bdzie wykorzysta w tej ksice. Pozostae maj bd bardzo fragmentaryczny charakter,
bd chrzecijastwo wywaro zbyt wielki wpyw na form, w jakiej zachoway si do czasw
wspczesnych, by odtworzenie na ich podstawie przedchrzecijaskiego wiata mitycznego
rokowao pomylne i niekwestionowalne rezultaty.
Zachowao si natomiast sporo materiaw powstaych w jzykach pozagermaskich, ktre
przynosz - bezporednie, a znacznie czciej jednak tylko porednie - informacje o mitycznym
wiecie Germanw. Mona poklasyfikowa je, aczkolwiek w sposb nie we wszystkich
przypadkach precyzyjny, na dwie grupy. Do pierwszej nalee bd te rda, ktrych autorami s
pisarze antyczni. Do drugiej grupy zaliczy trzeba rda redniowieczne. Jest ona liczna i bardzo
zrnicowana.
W odniesieniu do rde obu grup pene zastosowanie znale winny uwagi o deformacjach
zwizanych z tumaczeniem z jakiego jzyka germaskiego na acin lub grek. Uwagi te naley
jeszcze rozwin, dodajc, e autorzy dokonywali interpretacji otrzymywanych przez siebie
wiadomoci zgodnie z wasnym modelem wiata, a take emocjonalnymi nastawieniami do wiata
mitycznego Germanw. Nastawienia te s szczeglnie wane w rdach redniowiecznych.
Wikszo z nich powstaa w czasach chrystianizacji poszczeglnych spoeczestw germaskich i
prowadzonej w zwizku z ni przez Koci, wspierany zazwyczaj przez monarchw, walki
przeciwko dawnej religii. redniowieczny Koci koncentrowa swe wysiki misyjne na
doprowadzeniu do zaniechania przez nowo nawracanych ich dawnych praktyk kultowych. W
znacznie za mniejszej mierze by on zdolny do prowadzenia z wierzeniami pogaskimi walki
ideologicznej, zwaszcza takiej, w ktrej zaangaowane byyby argumenty intelektualne. Z tego
powodu omawiane rda zawieraj przede wszystkim zakazy praktyk religijnych lub religijnomagicznych. Praktyki te s na og jedynie wymieniane; rzadko natrafi mona na ich bardziej
wyczerpujcy opis. Dziwi si temu nie ma powodu. Wspczenie religioznawcy ami sobie
gowy nad rozgraniczeniem religii i magii. Dla wczesnego redniowiecza chrzecijaskiego za magi
lub sub demonom uwaano po prostu wszystko, co byo zwizane z religi przedchrzecijask.
Opis takich praktyk nie by podany z punktu widzenia tych instytucji kocielnych i
pastwowych, ktre wprowadzay ich zakazy. Jedynie spowiednicy byli pobudzani do wikszej
dociekliwoci w tych sprawach. Od rodzaju praktyk bd obrzdw, w ktrych uczestniczy
penitent, zalea ciar grzechu, w konsekwencji wielko nakadanej na pokuty. Mona si o
tym dowiedzie na podstawie instrukcji dla spowiednikw. Jednak instrukcje te byy
przepisywane przez wiele wiekw. Nie stanowi one przeto dostatecznie mocnego argumentu na
rzecz tezy, e redniowieczni, ale od szeregu pokole schrystianizowani Germanie, jeeli nawet
uczestniczyli w obrzdach, ktre stanowiy wyrany relikt kultw pogaskich, byli zawsze w peni
wiadomi ich relacji do wiata mitycznego swych odlegych przodkw.
Doda tu take wypada, e relacja midzy kultem, a wic wykonaniem okrelonych
czynnoci i rzeczywistoci mityczn nie zawsze s tak jasne, jak si to religioznawcom czsto
wydaje. Nad okreleniem tych relacji wypadnie jeszcze zastanowi si w tej ksice.
Take autorzy innego typu rde chrzecijaskich, na przykad ywotw witych
14

misjonarzy, nie mieli w zwyczaju przedstawia w sposb bardziej dokadny mitycznej


rzeczywistoci Germanw. Z ich punktu widzenia waniejsze byo nakrelenie sylwetki swego
bohatera, czsto zreszt zgodnie z literackim stereotypem, ni rozwodzenie si nad bstwami,
olbrzymami i innymi potworami, wiar w ktre w misjonarz zwalcza.
Wspomnie wreszcie naley o rdach innego rodzaju, czyli przedstawieniach
plastycznych. S to przede wszystkim rzeby i paskorzeby, ktrych treci maj by postacie
mityczne lub sceny z mitycznego wiata, w dalszej kolejnoci amulety o ksztacie przedmiotw
zwizanych, zgodnie z mitami, z poszczeglnymi bstwami itp. Interpretacja nie wszystkich
obiektw tego rodzaju jest jednak bezsporna. Budzi ona zastrzeenia i wtpliwoci zwaszcza w
tych przypadkach, w ktrych rzeby o treci zwizanej z mitologi germask, wystpuj w
zabytkach chrzecijaskiej architektury i sztuki sakralnej. Mog one bowiem nie przedstawia,
jak tego chce cz interpretatorw, mitycznych obiektw germaskich, lecz siga swymi
korzeniami tradycji biblijnej lub antycznej, aczkolwiek w znacznej mierze zbarbaryzowanej.
Poczynione w tym rozdziale wstpne ustalenia i spostrzeenia nie mog napawa
nadmiernym optymizmem. W ich wietle nie budzi wtpliwoci tylko jedna sprawa: poznanie
mitologii germaskiej, mimo pozornej obfitoci rde, znacznie liczniejszych i bogatszych ni
odnoszcych si na przykad do mitologii sowiaskiej, nie jest atwe. Jak naley tedy postpowa,
by dokona jej rekonstrukcji bez popadania w te bdy, ktre gro badaczowi w podobnych
okolicznociach? Wydaje si, e postpowaniem najbezpieczniejszym, ktre oczywicie
zastosowa naley, jest rozpoczcie przedstawienia tej mitologii do analizy danych dostarczonych
przez poszczeglne pieni Eddy i inne rda skandynawskie. Dopiero wtrnie mona bdzie
podj prb udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy uzyskane na takiej podstawie dane mona
odnie take do kontynentalnych spoeczestw germaskich, by w kocu zastanowi si nad
stosunkiem Germanw do zrekonstruowanych w ten sposb opowieci o obiektach mitycznych.
Procedura taka spowoduje sygnalizowan tu nierwnomierno elementw sprawozdawczych i
interpretacyjnych w rozwaaniach dalszych rozdziaw. Te ostatnie bd narasta w miar
stawiania w nich coraz dalszych i trudniejszych do rozwizania zagadnie.

POSTACIE MITYCZNE WE WASNYM GRONIE


Speniajc dan zapowied naley przyjrze si bogom skandynawskim i innym
postaciom tak, jak przedstawiaj ich wzajemne stosunki poszczeglne pieni Eddy. Pominite
zostan przeto zagadnienia stosunku bogw do wiata i czowieka, jak rwnie kwestie
wpywu tego, co midzy bogami zaszo, na losy ludzkie. Na pierwsze miejsce wysun tu
warto, wspomnian ju pie, Poajanki Lokego. Wprowadza ona bowiem wspczesnego
czowieka w atmosfer Eddy.
O tym, co miao nastpi, dowiedzie si mona z napisanego proz wstpu. Ot
razu pewnego olbrzym imieniem Egir, zwany take Gymirem, nawarzy na uczt dla bogw
piwa w wielkim kotle. Przybyli na ni Odyn wraz ze sw on Frigg. Tor, ktry podrowa
wwczas po wschodzie, nie przyby na uczt. Przysza jednak jego ona - Sif oraz Bragi ze
sw on - Idunn. Zjawi si i Njord w towarzystwie ony, Skadi. By Frey i Freyja ze swymi
sugami Byggvirem i Beyl oraz wielu innych bogw. Znalaz si na uczcie take Loki.
Byszczce zoto zastpowao wiato ognia. Piwo samo napeniao kubki. Wszyscy jednak
zachowywali si spokojnie, a gocie bardzo chwalili sugi olbrzyma. Loki nie znis tych
pochwa i abi! jednego z nich, Fimafenga. Wtedy to Asowie zaponli gniewem, zaczli
potrzsa tarczami i przegnali Lokego do lasu. Sami za ucztowali dalej.
Przepdzony Loki powrci jednak i zagadn napotkanego Eldira, drugiego ze sug
olbrzyma Egira, o czym to na uczcie rozprawiaj bogowie. Dowiedzia si, e rozmowa
toczy si na temat ora i bitewnych przewag bogw, z ktrych aden nie zalicza Lokego do
15

swoich przyjaci. Wtedy Loki zdecydowa si powrci na uczt i (3) zamiesza im mid ze
zem". Jak postanowi, tak i zrobi. Po jego wejciu do sali biesiadnej wszyscy bogowie
zamilkli. On za zada, by podano mu miodu i to dobrego. Milczenie przerwa Bragi
mwic, i bogowie wiedz, kogo naley na sw uczt zaprasza. Wtedy Loki rozpocz swj
spr z bogami. Najpierw zwrci si do Odyna. Przypomnia mu, i kiedy zawarli obaj
braterstwo krwi, a wwczas Odyn obieca nie siga po swj kubek, zanim kubek Lokego nie
bdzie peny. Po przypomnieniu mu tej obietnicy Odyn rozkaza nala piwa Lokemu. Jednak
Loki nie wypi go. Zacz wspomina Bragemu, ktry uprzednio wystpi przeciwko niemu,
i jest on tchrzem. Gdy za Idunn, ona Bragego usiowaa zapobiec dalszej ktni, Loki
wyszydzajc jej sabo do mczyzn, opowiedzia jak obejmowaa ona nawet zabjc swego
brata. Epizod taki nie jest jednak znany z innych rde.
Do toczcej si w dalszym cigu ktni, tym razem z bogini Gefion, ktra niebacznie
wtrcia si w spr. wmiesza si sam Odyn. Jemu to Loki odpowiedzia:
(22)

Zamilcz Odynie! Nad bitew przebiegiem


Roztropnie nigdy nie wada;
Czsto darowa, tym co nie winien by dawa,
Midzy tchrzliwszych zwycistwo.

Na takie oszczerstwo Odyn nie omieszka wypomnie Lokemu, i w przez osiem zim ukrywa
si pod ziemi, doi krowy, a nawet rodzi dzieci uprawiajc homoseksualizm. By to
wyjtkowo obraliwy zarzut dla Skandynaww i chyba w ogle dla Germanw. Tote Loki
podobnie odpowiedzia Odynowi. w bg sprawujcy, jak wiadomo z innych pieni, funkcje
wodzowskie, kreowany na opiekuna wadcw mia wedug sw Lokego - uderza w bben na
wyspie Samsey i zajmowa si kobiecymi czarami. Uprawianie takich praktyk
deprecjonowao kadego mczyzn.
Dostao si od Lokego i dwm boginiom: Frigg, onie Odyna i Freyji, maonce Freya.
Pierwsza zdradzia ma ze swymi szwagrami We i Willi. Freyja natomiast uprawia miaa
rozpust ze wszystkimi Asami i alwami - postaciami mitycznymi o niezbyt jasno okrelonym
charakterze, w jzyku polskim znanymi raczej w pochodzcej z niemieckiego formie elfw.
Za Njord, bg podnoci i urodzaju, mia spodzi dzieci z rodzon siostr. Dziemi tymi
byli - co tutaj doda naley - Frey i Freyja. Jednorkiemu Tyrowi - wilk Fenrir odgryz mu
rk z zemsty za to, e zosta oszukany przez bogw, ktrzy nie chcieli go wypuci wypomnia Loki, i ma syna z jego wasn on; o onie Lokego nic zreszt nie wiadomo na
podstawie pieni eddaicznych.
W kocu Sif, ona Tora, by moe dla przerwania toczcej si w dalszym cigu ktni,
podaa Lokemu mid i to w krysztaowym naczyniu. Jednak nawet i jej Loki nie zostawi w
spokoju; pomwi j bowiem o zdrad z nim samym. W tym momencie wrci Tor ze swej
podry na wschd, a jego przybyciu towarzyszyo drenie gr. Torowi udao si bez trudu
wystraszy Lokego, ktry .po prostu umkn. Na tej ucieczce koczy si pie.
O tym co dziao si, dalej, dowiedzie si mona z prozatorskiego zakoczenia pieni,
opatrzonego odrbnym tytuem O Lokem. Zbiegy Loki ukrywa si pod postaci ososia w
wodospadzie wpadajcym do fiordu Frangangr. Tam zowiony zosta przez Asw, ktrzy zwizali
go kiszkami jego wasnego syna, Nara. Za jego drugi syn, Narwi, przemieniony zosta w wilka.
Obraona Skadi wzia jadowit mij i umocowaa j nad twarz Lokego; za jego ona
podstawiaa czasz pod kapicy jad. Gdy czasza bya ju pena, wynosia j, a wtedy to jad mii
kapa na Lokego. Wwczas kurczy si on tak silnie, e caa ziemia draa. Teraz nazywaj to
trzsieniem ziemi".
Nad streszczon tu pieni warto si nieco zastanowi. Jest tedy bezsporne, e prozatorski
wstp, zakoczenie i jednozdaniowa wstawka przerywajca cig strof s pniejszym dodatkiem.
16

Przemawia za tym przede wszystkim ostatnie, cytowane w dosownym przekadzie zdanie: Teraz
nazywaj to trzsieniem ziemi". Stanowi ono jak prb racjonalizacji zjawisk, ktre - zdaniem
autora - przypisywane byo niegdy dreniu ze strachu Lokego, Wstp do pieni, w ktrym
wymienieni s bogowie przybyli na uczt do Egira oraz jego dwaj sucy, ma na celu uatwienie
zrozumienia jej treci przez wczesnego jej suchacza lub czytelnika. Wyjania on bowiem miejsce
akcji oraz przedstawia stosunki czce poszczeglne osoby. Nasuwa si prosty wniosek: pie jest
starsza ni proza. Pozostaje wprawdzie pytanie, o ile starsza. Wikszo badaczy jest zdania, i
powstaa ona w okresie przedchrzecijaskim. Do zdania tego mona si przyczy bez obaw
popenienia bdu. Jakkolwiek bowiem w Poajankach Lokego wystpuj wzmianki o kilku
wydarzeniach w wiecie mitycznym, nie znanych na podstawie innych rde, autor orientuje si
doskonale w tym wiecie. Wymienia on szereg postaci, ktre odgryway w innych pieniach
niewielk rol, a nawet znane s wycznie z Eddy Snorrego Sturlusona. Naleaa do nich Idunn;
rozdawane przez ni bogom jabka przywracay im modo. Skandynawskie pochodzenie
Poajanek Lokego nie ulega wtpliwoci. Wyspa Samsey istnieje rzeczywicie i naley do Danii.
Wystpujca w pieni Gefion znana jest take na podstawie pniejszych rde duskich.
Wedug nich miaa ona oddzieli Zelandi od Pwyspu Skandynawskiego za pomoc puga, do
ktrego zaprzeni byli jej czterej synowie przemienieni w byki. Imi Gefion pod wzgldem
etymologicznym spokrewnione jest z imionami bogi poudniowogermaskich znanych tylko w
zlatynizowanej formie Gabiae, Alagabiae.
Komentatorw Poajanek Lokego uderzaj jednak przynajmniej dwa fakty. Pierwszy, to
omal sceniczny" charakter pieni. Akcja jej toczy si wartkim nurtem za spraw zreszt jej
gwnego bohatera, ktry zawsze znajduje na kady wysunity przeciwko niemu przez jakiego
boga lub bogini zarzut, odpowiedni i - jak mona byo zauway - nie przebierajc w
sowach ripost. Kompozycyjne wykoczenie pieni dawao asumpt do doszukiwania si w niej
jakiego kultowego dramatu, bd do przesuwania jej powstania na okres znacznie pniejszy, tym
bardziej e moda na utwory literackie, ktrych treci bya rozmowa podczas uczty istniaa w
Europie w XII wieku. Podobne zastrzeenia wzbudzao moralne oblicze bogw ukazane przez
Lokego podczas ktni z nimi: aden z nich nie osta si bez przywary i to bardzo obniajcej jego
presti moralny. Niektrzy badacze sdzili wrcz, e Poajanki Lokego stanowi satyr na bogw i
odnosili ich powstanie do okresu bd poprzedzajcego chrystianizacj Skandynawii, bd na
okres jej trwania.
Wydaje si jednak, e przytoczone tu argumenty mona odeprze. Zamiarem autora
Poajanek Lokego nie byo chyba stworzenie satyry na bogw, ktra miaaby ich omieszy
bd wyszydzi w opinii ludzkiej. Kto bowiem mgby podj si takiego zadania? Koci, jak
to ju podkrelano, nie by na og zdolny do prowadzenia intelektualnej walki ideologicznej,
tym bardziej przy uyciu broni satyry! Dawni bogowie stanowili zreszt dla Kocioa zbyt
wielkie niebezpieczestwo, nie tylko w okresie misyjnym, by mona byo ich wymiewa.
Jeeli nie byli oni traktowani w pimiennictwie katolickim jako wytwr wyobrani, ale jako
postacie istniejce, to dokonywano ich demonizacji: czyha oni mieli na ludzk zgub. Z
Poajanek Lokego nie wynika natomiast nic dla ludzi - ani dobrego, ani zego. Chrzecijaska
inspiracja omawianej pieni jest tedy mao prawdopodobna.
Z pojawienia si w dwunastowiecznej literaturze europejskiej utworw, ktrych akcja
toczy si podczas biesiad, te nie mona wnosi, by ta pie powstaa pod ich wpywem.
Ucztowanie - szerzej: obfita konsumpcja - wzbudzaa zrozumiae zainteresowanie wszystkich
spoeczestw, ktre czsto godoway. Organizowanie uczt przez wodzw jako czynnik
prestiotwrczy powiadczone jest dla Germanw ju przez Tacyta. O wsplnych biesiadach
nie raz jest zreszt mowa w Eddzie. Poajanki Lokego nic stanowi take kultowego dramatu.
Dramat taki powinien bowiem mie jakie - choby tylko porednie - skutki dla ludzi. W
wyniku swoich zaczepek Loki zosta po prostu wypdzony przez Tora i to wszystko.
Omawiana pie powstaa raczej na gruncie tego nurtu mitologii skandynawskiej, ktry
17

wyposaa bogw, nawet jeeli mona byo ich skoni do przychylnej dla czowieka
dziaalnoci, we wszelkie ludzkie przywary i to w spotgowanym wymiarze. Jak wiadomo,
taka charakterystyka postaci mitycznych waciwa jest nie tylko mitologii germaskiej. w
nurt, o ktrym mowa, mona - oczywicie z wszelkimi zastrzeeniami dotyczcymi umownoci
uytego okrelenia - nazwa "ludowym". Nic bowiem nic wskazuje w pieni na to, by
jakikolwiek z bogw, zwaszcza Odyn, wyposaony by w wodzowskie lub krlewskie atrybuty.
Proces nadawania mu takich atrybutw zachodzi w Skandynawii w okresie wikingw i
ksztatowania si tam wadzy krlewskiej. Za ludowoci" autorstwa Poajanek Lokego
przemawia ponadto napj, jakim raczyli si, bogowie. Byo nim piwo, najbardziej powszechne
u wszystkich Germanw. Tylko raz na uczcie u Egira podany zosta - i to wanie Lokemu mid w naczyniu (kielichu?) ze szka. Mid pitny jest dawnej, indoeuropejskiej proweniencji.
Naczynie szklane natomiast, jakkolwiek technologia ich produkcji we wczesnym
redniowieczu powanie si obniya w porwnaniu z okresem rzymskim, docieray do
Skandynawii drog handlu. W innych natomiast pieniach Eddy bogowie pijali niejednokrotnie
napj bardziej wyszukany, trudniej dostpny i drogi - wino.
Odrzucajc pogld o pnym, ju w czasach chrzecijaskich, powstaniu Poajanek
Lokego trudno jednak okreli dokadniej, kiedy ta pie moga rzeczywicie powsta. Jedyny
wskazwk odnonie datowania utworu moe stanowi wystpowanie sug w siedzibie
olbrzyma Egira. Jest oczywiste, e aden olbrzym nie mg dysponowa sub, jeeli takowa
nie pojawia si uprzednio na ziemi. Spoeczny status owych sucych nie zosta w pieni
okrelony. Zwraca jednak uwag fakt, e bogowie reaguj na zabicie jednego z nich w sposb
zgoa agodny: potrzsaj oni wprawdzie na znak gniewu tarczami, ale zadowalaj si jedynie
przepdzeniem mordercy. Kondycja spoeczna owego sucego musiaa by przeto niska.
Czyby sucy Egira byli niewolnikami? Za zabicie niewolnika nie grozia bowiem adna kara.
Sprawca musia jedynie zwrci wacicielowi warto zabitego. Niewolnictwo gwnie
pochodzenia jenieckiego - rozwijao si w Skandynawii w okresie ekspansji wikingw. Celem
ich wypraw byo midzy innymi zdobywanie jecw. Sprzedawano ich nastpnie do innych
krajw, gwnie arabskich, bd uywano do pracy we wasnym gospodarstwie. Dane
archeologiczne zdaj si wskazywa, e pocztki niewolnictwa wyprzedzaj okres wikingw.
Jeeli tedy przyjmie si, e obaj sucy Egira byli niewolnikami, to powstanie Poajanek
Lokego mona by datowa najwczeniej na czas sigajcy pocztkw tego okresu. Oczywicie
nie wolno zapomina, e przedstawiona tu prba datowania oparta zostaa na bardzo wtych
przesankach. Sam czas powstania tej pieni nie przesdza, rzecz jasna, stosunku jej odbiorcw
do zawartych w niej informacji.
Brak te jakichkolwiek podstaw, by stwierdzi, e zdarzenia opisywane w Poajankach
Lokego znane byy rwnie Germanom kontynentalnym. By moe rozpowszechnione byy
wrd nich jakie opowiadania lub pieni o podobnym nastroju i charakterze, Loki nie mg
by jednak ich bohaterem. Jest to bowiem posta przypuszczalnie wycznie skandynawska.
Nic ma adnych danych przemawiajcych za jego istnieniem take w wiecie mitycznym
Germanw kontynentalnych. W pieniach Eddy wystpuje on natomiast bardzo czsto. Jego
osobowo jest w nich zawsze wyranie okrelona: jest on zoliwy, aspoeczny", dziaajcy na
szkod bogw, chytry i przebiegy - inteligentny jak go mona obecnie nazwa. Co waniejsze,
w przeciwiestwie do Odyna, mdroci swojej nie zawdzicza on nikomu ani niczemu, jak o
tym bdzie mowa. To wanie Loki swoim postpowaniem lub pomysami doprowadza bogw
do trudnych, a nawet niebezpiecznych dla nich sytuacji: przeciwnikami ich byy zawsze
olbrzymy.
Nic dziwnego, e posta Lokego fascynowaa wielu badaczy. Opinie wypowiadane w
jego sprawie s jednak sprzeczne. Oscyluj one od dopatrywania si w Lokem jakiego demona
powstaego pod wpywem chrzecijastwa do doszukiwania si; w nim bstwa o ogromnie
18

dawnej, indoeuropejskiej proweniencji. Nic tu miejsce na wdawanie si w szczegy dyskusji


na temat Lokego. Naley jednak odpowiedzie na pytanie podstawowe w kontekcie
omawianych spraw, mianowicie, czy Loki by w ogle bogiem? Odpowied zaley od przyjtej
definicji bstwa. Kade bstwo byo oczywicie postaci mityczn i naleao do rzeczywistoci
mitycznej. Nie kada posta mityczna bya - w przewiadczeniu czonkw danego, tutaj
germaskiego spoeczestwa - bstwem Nie wywoa zastrzee pogld, e dla Germanw takie
postacie ich mitycznego wiata, jak kary, elfy, a take olbrzymy nie byy bstwami. Jak si,
wydaje, waciwoci wyrniajc boga ze zbioru postaci mitycznych nie byto przewiadczenie
o jego mocy lub potdze. Przecie olbrzymom na sile nie zbywao, a bogowie stacza musieli z
nimi, i to nic raz jeden, walk. Bogowie jednak - w przeciwiestwie do olbrzymw, elfw,
karw itp. - byli obiektem kultu Celem kultu byo skonienie bogw przy pomocy rnych
zabiegw do dziaania poytecznego dla czowieka lub przynajmniej powstrzymanie ich od
dziaania szkodliwego Nie sposb zreszt rozwiza zagadnienie, co byo pierwotne., a co
wtrne: przewiadczenie o boskoci jakiej postaci, czy zwizany z ni kult Podobnie
nierozwizywalne jest zagadnienie, czy jaka posta mityczna, a wic zgodnie z intencj
poprzedniego zdania - bg, by obiektem kultu, poniewa wedug przewiadcze o jego
cechach by on ,,zdolny'' do przychylnego dla czowieka dziaania, czy te przeciwnie: kult by
rdem przewiadcze o waciwociach jakiego bstwa. Uwaga ta jest tylko pozornie
paradoksalna. Zbir potrzeb jednostkowych i spoecznych ulega zmianom z biegiem czasu i
zachodzcych w poszczeglnych grupach przeksztace. Bogowie tedy musieli sprosta" coraz
nowym potrzebom. Mogo to prowadzi do swego rodzaju nawarstwiania si" ich, nawet
wykluczajcych si nawzajem cech - w przewiadczeniach ludzkich, rzecz jasna.
Wszyscy badacze nie przecz jednemu: Loki nie by nigdy w Skandynawii obiektem
kultu. Zgodnie tedy z poczynionymi spostrzeeniami nie by on bogiem, jakkolwiek
przebywa on stale w towarzystwie bogw, a wedug niektrych pieni, nawet by z nimi
spokrewniony. By moe brak jego kultu stanowi jedna z przyczyn tego, e jego sylwetka bya
w Eddzie tak wyrana i jednoznaczna. By on te chyba postaci, ktra swj byt w mitycznym
wiecie Germanw skandynawskich rozpocza pniej ni inne. Za tak tez, poza
wspomnianym ju milczeniem na jego temat jakichkolwiek rde pozaskandynawskich,
przemawia zda si jego inteligencja. Mdroci swojej nie musia on, tak jak Odyn, zdobywa
od nikogo. Zdobywanie mdroci za w jaki sposb ,,mechaniczny" przez zawadnicie czym
- na przykad jakim przedmiotem lub napojem, w ktrym jest ona zawarta - jest zdaniem
etnologw przewiadczeniem wskazujcym na do proste formy poznawcze autorefleksji
czowieka, o odlegej przeto metryce.
***
Dla dopenienia nastroju i lepszego wprowadzenia si w wiat pieni eddaicznych, a za
ich porednictwem w mityczny rzeczywisto Germanw, warto zatrzyma si nad Pieni o
Harbardzie, czyli Siwobrodym.
Pewnego razu Tor wraca ze wschodu - z kraju olbrzymw i zbliy si do jakiej zatoki.
Na drugiej jej stronie sta przewonik z dk. Do niego to zakrzykn Tor:
(1)

C to za czowiek stoi na brzegu?

Natomiast tamten zapyta:


(2)

C to za starzec co zza zatoki krzyczy?

Wwczas Tor poprosi owego przewonika, by przeprawi go na drugi brzeg, obiecujc za to


suto go nakarmi; sam za przed wyruszeniem w drog najad si do syta ledzi z owsianka.
Przewonik nie przyj takiej propozycji, a ponadto owiadczy przybyszowi, i zmara jego
19

matka. Podczas ktni, ktra wynika midzy nimi, przewonik powiedzia:


(6)

Lepiej zamilknij, trzy ledwie mas/ dwory,


Jeeli bosy i znoszone na tobie odzienie I nawet portek ty nie masz.

Tor nie zareagowa jednak na taka przymwk i w dalszym cigu prosi przewonika, by dobi
do brzegu i go zabra Zapyta go take, do kogo naley d. Przewonik mu na to:
(8)

Hildorf zwie si ten, kto d mi powierzy, wojownik on dzielny


i mieszka w Radeiarsundzie; zakaza on wozi nieznanych wczgw i koniokradw.
Powiedz swoje imi, jeli chcesz przeprawy.

Tedy Tor wyjawi, kim jest:


(9)

Zdradz swoje imi, cho jestem wrd wrogw,


I o rodzie powiem: jam synem Odyna,
Bratem Meila i ojcem Magni;
Z wadc bogw, z Torem prowadzisz rozmow.
Teraz ja chc pozna, jak to ciebie zowi.

(10)

Harbard [Siwobrody] imi moje - powiem bez osonek

( 11 )

Dlaczego tedy kryjesz swoje imi, jeeli niewinny?

- usysza na to przewonik. Jednak przewonik nie chcia zaprzesta utarczki sownej z Torem.
(12)

Nawet, gdybym by winny, przed takimi jak ty atwo bym ycie


uchroni - tchrzem przecie nie jestem.

Dalsza cz pieni sprowadza si do przechwaek i ktni obu rozmwcw. Siwobrody


pozosta nieczuy na nalegania Tora i nie mia najmniejszego zamiaru przeprawi go na drugi
brzeg. Jego docinki pod adresem wadcy bogw", jak si uprzednio Tor nazwa, nie byy zbyt
wymylne; niektre z nich brzmi dzisiaj wrcz rubasznie. Gwnym ich motywem byo
zarzucanie Torowi braku odwagi. Wprawiao to oczywicie Tora we wcieko:
(15)

To ty miesz mwi! Z mnym Hrungirem, olbrzymem kamiennogowym


ja bj wiodem, a spada jego gowa. Jakie to s twoje wyczyny?

Harbard na to:
Pi caych zim spdziem w Fiolwari na wyspie, ktra zwie si
Algrn. Bilimy si tam i wrogw razili, a na dodatek uwodzili dziewczyny.
A z siedmioma siostrami dzieli oe Harbard. Tor nie omieszka pochwali si zabiciem
olbrzyma Tiaca, ktrego oczy podrzuci do nieba - co byo najlepszym pomnikiem jego
zwycistw. Za Siwobrody, jak o tym nie bez dumy opowiada, uwodzi nocne wiedmy,
zabiera je ich mom, a olbrzyma Helbarda pozbawi rozumu. Z dalszej jego opowieci
wynikao, e przebywa w Wallandzie (w tym kontekcie - w kraju bitew"). Tam bra
udzia w bitwach, pobudza monych, by nie skadali ora.
20

(24)

Jarlowie padaj w bitwach u Odyna, u Tora za niewolnicy.

Odrzek mu na to Tor:
(25)

Nie po rwnemu by ludzi rozdzieli.


Gdyby tylko mia wadz.

Pyszni si on w dalszym cigu zabijaniem on olbrzymw, ktrzy uchodzili przed nim w


gry. Gdyby tego nie czyni, trudno by byo y ludziom na wiecie, tak plenny by rd
olbrzymw Przewonik nie da si jednak, przekona jego sowom. Jego zdaniem Tor jest
wprawdzie silny, ale brak mu odwagi. Ze strachu mia nawet wle w rkawic zapominajc,
kim jest. Milcza przeraony, bojc si nawet da upust wiatrom, by nie usysza tego olbrzym
Fialar. Z kolei Tor pochwali si, e bdc na wschodzie ochrania strumie przed synami
olbrzyma Swarangra. Mimo i synowie Swarangra ciskali gazami w Tora, pierwsi zaczli
prosi o pokj. Harbard na wschodzie mia cakiem inne przygody. Oto igra z biaork
dziewczyna: oddaa mu si ona w zamian za podarki ze zota. Tor tymczasem - jak owiadczy
Harbardowi - te miaby ochot na taka, przygod, na wyspie Hleseio przynosi zagad onom
olbrzymw. Nie byy to kobiety, lecz zgoa wilczyce. Zniszczyy mu statek wycignity na
brzeg, chciay go zepchn na otwarte morze i przegnay jego sug.
W pewnym momencie wydawa si mogo, e pomidzy powanionymi dojdzie
wreszcie do zgody. Harbard wyrazi nawet gotowo podarowania Torowi piercienia na jej
znak. Wtedy Harbard powiedzia, e u Sif, ony Tora, przebywa kochanek, z ktrym to wanie
powinien si Tor przede wszystkim spotka. Na tak wiadomo Tor pospieszy do ony,
rzucajc ostatni pogrk przewonikowi, ktry do koca szydzi ze, wyraajc zdziwienie, e
przewonik zdoa przeszkodzi tak potnemu bogowi.
Dociec nie trudno, e - a wszyscy badacze s w tym zgodni - pod postaci Harbarda
ukrywa si sam Odyn. Tre przytoczonej dokadnie pieni sprowadza si tedy do ktni obu
bogw. Obaj przedstawieni zostali w niej w sposb bardzo ludzki, miejscami rubaszny.
Harbard, mimo swej siwej brody, chwali si gwnie sukcesami erotycznymi Gdyby nie
przechwaki Tora o sukcesach w walce z olbrzymami mona by odnie wraenie, i Pie o
Harbardzie dotyczy ludzi.
Przyczyna opowiedzianej wyej ktni w gruncie rzeczy bya baha - przewonik
odmwi przeprawienia Tora na drugi brzeg zatoki. Musiaa to by bardzo wska zatoka, skoro
obaj bogowie mogli poprzez ni prowadzi ktni, wic syszeli si, wzajemnie. Jeeli
nawet przyjmie si, e w gr wchodzi jaki fiord o wysokich i stromych brzegach, cigncych
si daleko w gb ldu, ktrego obejcie zajoby duo wicej czasu ni przepynicie odzi,
to i tak odnosi si wraenie, e odmowa Harbarda przeprawienia Tora na drug stron
stanowia tylko pretekst umoliwiajcy nieznanemu autorowi przedstawienie suchaczom ktni
bogw. Ze wspczesnego punktu widzenia pretekst taki moe wyda si naiwny. Dla okresu
powstania pieni naiwny on jednak nie by, a wrcz przeciwnie - dobrze przemylany. Odmowa
Harbarda zostaa w niej umotywowana powoaniem si przeze na zakaz Hildorfa. Topografia
miejsca, w ktrym rozgrywa si akcja pieni zostaa okrelona, gdy w jednej z ostatnich
zwrotek przewonik udziela Torowi wskazwek, ktrdy winien si uda w dalsz drog i ile
czasu zajmie mu ta podr.
Wikszo komentatorw pieni odnosi jej powstanie na okres sprzed chrystianizacji
Skandynawii. Stanowisko to wydaje si uzasadnione. Nic bowiem nie przemawia za tym, by
powsta moga ona ju po oficjalnym przyjciu chrztu w Norwegii bd w Islandii. S te w
tekcie Pieni o Harbardzie przesanki pozwalajce okreli nieco dokadniej czas jej powstania.
21

Przypuszczalnie powstaa ona pniej ni omawiane Poajanki Lokego. Za tak tez


przemawia kilka argumentw. Nie bez powodw zacytowana zostaa w dosownym przekadzie
strofa, w ktrej Harbard zwraca uwag, e Tor wyglda jak czowiek, ktry ma zaledwie trzy
dwory (oddzielne gospodarstwa). Dopiero posiadanie wikszej ich liczby, jak si mona
domyle, zapewniao dostatek - przynajmniej w opinii autora i adresatw pieni. Skupienie
w rku jednostki wikszego majtku i to w postaci kilku, a nawet wikszej iloci dworw
nastpowao w Skandynawii w okresie ekspansji wikingw. To, e jednostka taka pochodzia
zazwyczaj z jakiego bardziej wybijajcego si rodu (a cilej - wielopokoleniowej rodziny)
jest bez znaczenia z punktu widzenia spraw tutaj omawianych.
Harbard, o czym bya mowa, pozostawa na subie u jakiego monego imieniem
Hildorf, ktry najwidoczniej opanowa oba brzegi zatoki. Przewonik nie by jednak jego
niewolnikiem, lecz kim osobicie mu podporzdkowanym. Rwnie i to spostrzeenie
przemawia za powstaniem pieni w okresie wikingw. Moni narzucali wtedy pozbawionej
ziemi ludnoci wolnej rne formy zalenoci, znacznie zreszt sabszej ni na kontynencie
europejskim. Rwnoczenie w Skandynawii rozwijao si niewolnictwo. Niewolnikw, ktrzy
jakoby mieli pada w bitwach u Tora, przypuszczalnie walczc w jego druynie, wspomina
Harbard. Stwa te brzmiay w wczesnej Skandynawii szyderczo: thrl - niewolnik byo
pojciem oznaczajcym nie tylko spoeczn pozycj dawnej jednostki, ale rwnie
przypisywane mu cechy charakteru, zwaszcza tchrzostwo. Za postawion tez, dotyczc
czasu powstania Pieni o Harbardzie, przemawia rwnie cytowana strofa, w ktrej Tor
przedstawia si jako ,,wadca bogw". Takie okrelenie byoby niemoliwe przed uprzednim
umocnieniem si wadzy krlewskiej.
Mona wreszcie dostrzec, e pie wyraa pogldy wolnej ludnoci chopskiej skandynawskich bndir. Zdaje si o tym wiadczy odpowied Tora, ktry - jak to zostao
przytoczone - wspomnia, a nawet zarzuci Siwobrodemu, i ten, gdyby tylko mia wadz,
utrzymywaby nierwno midzy ludmi. Jednak zarwno autor, jak i jego suchacze wiedzieli
doskonale, e przewonikiem tym by Odyn, czyli bg, ktry swoj opiek mia otacza
szczeglnie wadcw. Tym ostatnim zalee musiao na wzmocnieniu swego prestiu i
pogbieniu dystansu, jaki ich dzieli od ogu ludnoci, a nie na wprowadzaniu rwnoci wrd
ludzi. Trudno wobec tego przypuci, by omawiane zdanie mogo powsta u autora
reprezentujcego wadcw - konungw i zblione do nich krgi.
Warto take przypomnie, e Tor jako zapat obiecuje przewonikowi nakarmi go
obficie, owiadczajc, e sam przed wyruszeniem w drog najad si ledzi z owsiank. Ot
potrawa ta, tak obca wspczesnym gustom, stanowia bardzo pospolity rodzaj poywienia ogu
ludnoci, ktra zwaszcza w okresie przeduajcej si zimy i przednwka, czsto godowaa. Ani
poywienie owego boga nie byo tedy zbyt wyszukane, ani zapata za przewz nie przekraczaa
skali wyobrani i potrzeb wanie przecitnego wolnego chopa.
Wyraany niekiedy pogld, e ktnia i wzajemne przechwaki obu bogw stanowi
przeniesiony w sfer wiata mitycznego wyraz rodzcych si konfliktw midzy ludnoci i
wzrastajcymi w potg monymi szedby przypuszczalnie zbyt daleko. Da si wszake wykaza
prby wizania kultu Odyna z grup monych i wadcami, a niektrzy badacze ju dawno stali na
stanowisku, e kult Tora przewaa wrd bndir.
Narzuca si pytanie (podobne nieustannie wraca bd w tej ksice): czy przewiadczenia
o wiecie mitycznym, na gruncie ktrych powstaa Pie o Harbardzie mogy mie jaki
odpowiednik oglnogermaski? Sceneria pieni jest, jak to zostao przedstawione,
bezdyskusyjnie skandynawska. Oglnogermaskie odpowiedniki maj oczywicie obaj
bohaterzy: Odyn, znany u innych spoeczestw germaskich jako Wodan, oraz Tor, wystpujcy
pod imieniem Donara. Poza terenem Skandynawii znajdowano w wykopaliskach
archeologicznych wspomniane w pieni piercienie. Wszyscy Germanie skadali na nie przysigi.
22

Wrczano je take na znak zgody lub pojednania. Zbyt saba to przesanka, by na jej
podstawie sdzi, e u wszystkich Germanw wystpoway mity, odnoszce si do ktni
midzy Wodanem i Donarem. Czy zawsze musieli oni pozostawa ze sob w idealnej zgodzie?
Wiadomo przecie, e w mitycznych przewiadczeniach Germanw byli oni uczowieczeni.
Mogli przeto posiada i ludzkie przywary, przechwala si i kci.
***
O wielu innych i to dziwnych sprawach, jakie zachodziy w gronie postaci mitycznych,
dowiedzie si mona z Pieni o Hymirze.
Zdarzyo si pewnego razu, e bogom po powrocie z polowania zachciao si urzdzi sobie
uczt, na ktrej mogliby nacieszy si sw wadz. Powycinali wic znaki na prtach i z krwi
zoonych im na ofiar zwierzt wywryli, e u olbrzyma Egila jest pod dostatkiem wszelkiego
rodzaju zapasw.
Egil mieszkaniec gr, syn Miskorblindego, siedzia wesoy jak dzieci. Gronie spojrza
na Tor:
(2)

Masz przygotowa uczt dla Asw

Zadanie trudne postawi przed olbrzymem. Przeto Egil postanowi zemci si na bogach. Poprosi
wic Tora, by mu dostarczy taki kocio, w ktrym mgby nawarzy piwa dla wszystkich bogw.
Dugo nie wiedzieli potni bogowie, gdzie moe by taki kocio. A wreszcie Tyr udzieli Torowi
przyjacielskiej rady:
(5)

Na skraju niebios, na wschd od rzeki Elivagar [dosownie: wzburzone fale], yje


przemdry Hymir. Ma mj ojciec kocio i to kocio na stajanie [lub mil; to jest
odlego, jak moe przeby ko bez odpoczynku i popasu] gboki.

(6)

Czy zdobdziemy to rdo radoci? - zapyta go Tor.


Tak - odrzek mu Tyr. Jeeli przyjacielu sprytnie zabierzesz si do dziea.

Wiele jednak zaszo wydarze, zanim Tor zdoa zdoby od olbrzyma upragniony kocio. Jak
wynika z dalszego cigu pieni, Tor musia wykaza si nadzwyczajn si. Tor i Tyr wyruszyli w
drog nie bezporednio do Hymira. Najpierw cay dzie jechali z Asgardu do domu Egila, ktry na
ich widok wpdzi do zagrody stado kozw. Dopiero stamtd udali si do siedziby Hymira. Gdy
tam weszli do hali, napotkali wstrtn wiedm o dziewiciuset gowach. Pniej wesza druga,
jasnobrewa, matka Tyra, ktra przyniosa synowi piwo. Rzeka do niego:
(9)

Potomku olbrzyma obu chc was ukry. Skpi mj m jada swoim


gociom.

Grony Hymir pno wrci z oww do domu i wszed do swej hali. Sople Sodu zadzwoniy
na jego brodzie, za matka Tyra powiadomia go o przybyciu goci takimi oto sowy:
(11)

Bd pozdrowiony Hymirze i serce swe rozraduj! Syn twj przyjecha do hali twojej z
drogi dalekiej. Jest z nim towarzysz, przyjaciel ludzi, przeciwnik Hrodra, a zowie si Weor.
Popatrz, tam siedz pod szczytow cian, belka ich zasania.

Pod ciosem Hymira runa belka. Padajc strcia osiem zawieszonych kotw. Siedem z nich
rozbio si, tylko jeden tak dobrze by wykuty, e pozosta cay. Nie da jednak Hymir tego kota
Tyrowi i Torowi. Obaj zbliyli si do olbrzyma, a stary Hymir spoglda na nich ponuro. Niczego
23

dobrego nie oczekiwa po przybyciu Tora, pogromcy olbrzymw. Na wieczerz przygotowa jednak
trzy byki upieczone w glinie; dwa z nich ze smakiem zjad sam Tor.
Nastpnego dnia pod wieczr we trjk udali si na pow. Tor na przynt przygotowa
gow byka z rozoystymi rogami. Nie odpynli daleko od ldu, gdy Hymir jedn wdk zowi
dwa wieloryby. Tymczasem Tor nadzia na haczyk swoj przynt, na ktr zowi mija
ziemnego. Przycign sw zdobycz do burty odzi i zacz wali gada po gowie motem.
Zajczay podwodne skay, zadraa ziemia i mij ponownie pogry si w wodzie. Motyw ten
by prawdopodobnie powszechnie znany: pojawia si on bowiem na paskorzebach na
kamieniach runicznych.
Hymir ze smutkiem zawrci d w kierunku brzegu. Rzek on do Tora:
(26)

Podzielmy si robot. Zanie wieloryby do mojego dworu lub silnie przycumuj d do


brzegu.

Tor przenis oba wieloryby przez dolin do siedziby olbrzyma. Hymir jednak nie by jeszcze
przekonany o sile Tora. Tor wzi kubek w rk i z caej siy uderzy nim w kamienn kolumn,
Rozbi si kamie - kubek zosta cay. Wtedy pikna olbrzymka udzielia Torowi rady.
(30)

Gowa Hymira twardsza nili kubek Walnij go nim w gow.

Zamachn si Tor i z caej mocy uderzy w gow Hymira. Rozkruszy si kubek - gowa Hymira
zostaa caa.
Wtedy, aujc cennego kubka, Hymir obieca wreszcie da bogom kocio. Zada jednak,
eby Tor sam, bez niczyjej pomocy, podnis ten kocio. Dwa razy prbowa Tyr dwign kocio,
ktry nawet nie drgn. Wwczas Tor podnis go do gry, a zadwiczay uszy kota. Daleko z
nim nie uszed. Bowiem, gdy obejrza si, ujrza nadcigajcych ze wschodu zbrojnych
olbrzymw. By midzy nimi Hymir. Odrzuci wic kocio i ujwszy w do swj mot, Miollnir,
rozgromi olbrzymw. W dalszej drodze Tor spotka swego koza, ktry okula za spraw
Lokego.
(38)

Jak to ju syszelicie - kady, kto zna


Sowa o bogach, bez trudu rozpozna,
e od mieszkacw lawy [olbrzymw] otrzyma w zamian
Dwoje dzieci, by strat[okulawienie koza] przebole.

(39)

Bogw wadyka przyby na ting boski.


Przynis on kocio Hymira olbrzyma,
Z ktrego bg kady zimow por
Piwa do woli czerpa bdzie mg.

W taki sposb koczy si Pie o Hymirze.


Przytoczone obszerne streszczenie Pieni o Hymirze wskazuje bezspornie, e stanowi ona
kompilacj kilku rnych motyww wywodzcych si z rozmaitych mitw. Podstawowa akcja
pieni, le zreszt zachowanej (przynajmniej z dwiema wyranymi lukami w tekcie), odnosi si
do zdobycia przez Tora kota, w ktrym bogowie mieli warzy piwo. Akcja ta przerwana
zostaa w kilku miejscach. Tak wic Tor i Tyr, wbrew zapowiedzi w tekcie pieni, zamiast do
siedziby Hymira, najpierw przybywaj do olbrzyma Egila. Na ich widok wpdza on do zagrody
stado kozw. W mitologii skandynawskiej zwierzta te zwizane byy z Torem. Przypuszczalnie
wanie dzieci Egila otrzyma Tor jako rekompensat za okulawienie swego koza. O omawianych
24

wypadkach obszernie opowiada Snorri Sturluson w Eddzie.


Nastpnie wtek pieni zostaje przerwany opisem wyprawy Hymira wraz z gomi na
pow. Podczas tej wyprawy Tor zowi i usiowa zabi mija ziemnego, potwora, ktry mia
odegra niema rol w ostatecznej walce bogw z olbrzymami, poprzedzajcej zmierzch
bogw". Niespodziewanym rwnie ze wzgldu na rozwj akcji zdarzeniem jest wyczyn Tora
polegajcy na rozbiciu drogocennego i niezwykej twardoci kubka o gow Hymira i to za porad
piknej olbrzymki. Nieusprawiedliwiona poprzednim rozwojem wydarze jest wreszcie walka,
powracajcego z kotem, Tora z wojskiem olbrzymw.
Rodzi si przeto pytanie, kiedy moga powsta Pie o Hymirze w zachowanej formie.
Wiele przesanek przemawia za tym, by uzna jej istniejc posta za kompilacj pniejsz ni
omawiane poprzednio pieni. Wyrane s w niej wpywy poezji skaldycznej przede wszystkim w
postaci uycia licznych kenningw. Jednym z nich jest przytoczone wyej, okrelenie olbrzymw
jako mieszkacw lawy", czyli najbardziej dzikich i pustych miejsc w Islandii. Take epitet
ojciec map", uyty w jednej z pominitych w tumaczeniu strof przez Hymira pod adresem Tora
uznawano za wskazwk zredagowania pieni ju po schrystianizowaniu Skandynawii, poniewa
wczeniej - zdaniem tych badaczy - nie istniaa moliwo zetknicia si Normanw z owymi
zwierztami. Stanowisko takie mona jednak podway. Przecie to nie chrystianizacja, ale przede
wszystkim prowadzony przez wikingw handel ze wiatem arabskim otworzy drogi, przez ktre
mogy dociera do odlegej Skandynawii wiadomoci o mapach. Oczywicie uwaga ta pozwala na
cofnicie powstania omawianej pieni na okres wikingw. Nie przesdza jednak, kiedy Pie o
Hymirze rzeczywicie powstaa.
Do rozwizania tego zagadnienia potrzebne s inne kryteria. By je zdoby, warto ponownie
powoa si na przytoczon jej 38 strof. Pierwsze dwa wiersze tej strofy nawizuj w sposb w
poezji eddaicznej bodaj unikalny do znanych jakoby suchaczom wiadomoci o bogach i
olbrzymach. Odbiorcami tej pieni, zgodnie ze sowami jej autora, mieli by by ludzie, ktrzy
doskonale wiedzieli, e Tor, wracajc z kotem do pozostaych bogw otrzyma w zastaw za
okulawionego przez olbrzyma koza dwoje dzieci Egila. Ot nasuwa si podejrzenie, e autor w
bynajmniej nie by tak cakowicie przewiadczony o wiadomociach swych suchaczy i e raczej
uytym przez siebie zwrotem stara si zasugerowa im przedstawion przez siebie wersj
wydarze. aden bowiem inny autor pieni Eddy nie podkrela tego, e to, o czym opowiada,
byo suchaczom znane. Sugestia taka bya natomiast zrozumiaa u autora pnego, nawizujcego
do zasyszanych, czciowo zapomnianych i - kto wie - w jakim stopniu znieksztaconych
wiadomoci. Warto tu podkreli, e w Eddzie Snorrego Sturlusona w spraw okulawienia koza
nie by wmieszany Loki.
Za przesuniciem powstania pieni na pniejszy ni wyprawy wikingw okres przemawia
take raczej bajeczny ni mityczny epizod, w ktrym pikna olbrzymka udzielia rady Torowi, jak
ma postpi, by rozbi drogocenny kubek Hymira. Wprawdzie w innych pieniach bogowie,
midzy innymi sam Odyn, uwodzili olbrzymki, nigdy jednak nie przychodziy one na pomoc
bogom. Tor, jak wiadomo, nawet pyszni si zabijaniem ich. Odmienna ni w innych pieniach
jest ponadto rodzina Tyra. Bg ten wystpuje w Eddzie zazwyczaj jako syn Odyna i brat Tora.
Tutaj za pojawia si on jako dziecko olbrzyma Hymira i jego ony, rwnie olbrzymki; Tor za
jest tylko jego przyjacielem. Take przytoczona tu sprawa rodzinnych powiza Tyra przemawia
na rzecz pogldu o pnej datacji pieni: autor dysponowa znieksztaconymi wiadomociami nawet
o, bd co bd, jednym z niegdy najwaniejszych bogw germaskich o kulcie
rozpowszechnionym wrd licznych plemion.
Z pnej datacji pieni nie wynika jednak, by autor stwarza w niej wiadomie jak
fikcj literack, by mia zmyla tylko jakie wydarzenia, w ktre uwikani byli bogowie i
olbrzymy. Zagadnienie stosunku autorw i odbiorcw pieni eddaicznych do zawartych w nich
informacji bdzie przedmiotem odrbnych rozwaa. Uatwi je powinno przeprowadzone tu
omwienie Pieni o Hymirze o wyranie skandynawskim kolorycie.
25

Inna zgoa atmosfera, ni w poprzednio omawianych pieniach, panuje w pieni


zatytuowanej Podr Skirnira. Bohater jej, Skirnir, by sug boga Freya, syna Njorda. Jak wynika
z prozatorskiego wstpu, Frey przebywajc w swej siedzibie, Hlidskialf, przyglda si caemu
wiatu. W siedzibie olbrzymw, Jotunheimie, ujrza raz pikn dziewczyn Gerd, kiedy sza z
domu swego ojca do komory. Frey bardzo jej zapragn i przesiadywa samotnie w pustej sali
pogrony w mylach, a Skirnirowi tak wyjani swj nastrj:
(4)

Jake mam znosi ciar swego blu?


Jasno soca wszystkim rado niesie,
Lecz nie mioci mojej.

(6)

W dworze Gymira ujrzaem pikn dziewczyn.


Z rk jej bio wiato na niebo i wody.

Wysuchawszy tego zwierzenia, Skirnir zaproponowa Freyowi, e wyruszy do ziemi olbrzymw,


do dworu Gymira, by zdoby dla Gerd.
Do wrt tego domu - o czym mwi prozatorska wstawka do pieni przywizane byy ze
psy. Napotkany na pobliskim wzgrzu pasterz, ostrzeg Skirnira, e spotkanie z dziewczyn grozi
mu mierci. Skirnir twierdzc, e
(13)

do dnia ostatniego wiek jest okrelony i ycie wymierzone,

zbliy si do dworu. Gerd polecia swej sucej prosi gocia. Ten za bez duszego wstpu
przystpi do przekazania jej swego posannictwa.
(19)

Mam ja jedenacie jabek szczerozotych.


Chc ci je da, o Gerd, jeeli w zamian
Zaspokoisz najgortsze podanie Freya.

Gerd nie przystaa na t propozycj - chocia - jak wiadomo skdind - jabka, ktre bogom
dawaa bogini Idunn, utrzymyway ich modo.
Z kolei Skirnir obieca jej inny podarek: piercie,pooony na stosie Baldra, syna Odyna,
o czym bdzie mowa. Niezwyk waciwoci tego piercienia byo to, e co osiem nocy (w
Skandynawii czas liczono nie wedug dni, lecz nocy) dziewi nowych piercieni z niego powstaje.
Rwnie i t propozycj odrzucia Gerd:
(22)

Nie chc ja piercienia, co spon wraz z modym


Synem Odyna; wiele jest zota na dworze Gymira,
Ojcowskiego bogactwa do podziau.

Na tak odpowied Skirnir zacz jej grozi:


(23)

Spjrz dziewko na mj miecz znakami zdobiony,


Co w mojej go dzier doni. Gowy olbrzymom
Od karkw odetn, jeeli swej zgody mi nie dasz.

Pikna Gerd nie przelka si nawet wwczas, gdy Skirnir zacz jej samej grozi mieczem:
(26)

[...] elazem zabij ci dziewko; upokorzysz si przede mn, tam


pjdziesz, gdzie ju ludzi synowie nigdy ci nie ujrz.
26

(27)

Na orowej skale ty bdziesz siedziaa. Na wiat ju nie spojrzysz:


na zmarych krain bdziesz spogldaa. Jado bdzie dla ciebie
bardziej jadowite, ni jad mij dla ludzi.

(28)

Straszydem si staniesz, jeeli stamtd wyjdziesz [...] Niech Hrimnir


patrzy na ciebie, niech kady patrzy na ciebie! Bardziej si rozsawisz,
nieli str bogw patrzc zza kraty!

Dalsze groby Skirnira utrzymane w tym samym duchu i tonie najwidoczniej nie pomogy,
bo oto suga Freya uy ostatecznego argumentu. Owiadczy Gerd, e wytnie prty i wypisze na nich
runy, ktre zniszczy kiedy tylko zechce. Tej groby przelka si dziewczyna. Strach jej jest
zrozumiay, bo jak wiadcz znaleziska archeologiczne, Germanie byli przewiadczeni, e napisy
runiczne, ryte midzy innymi na amuletach, miay niezwykle waciwoci. Zniszczenie prtu z
napisem oznaczajcym jakie przeklestwo mogo czowiekowi przynie zgub. Przeto Gerd
pena obaw, pozdrowia Skirnira, ugocia go miodem i na jego zapytanie, gdzie spotka si z
Freyem odrzeka:
(39)

Barri zwie si ka cicha i obu nam znana;


Za dziewi nocy Gerd obdarzy mioci syna Njorda.

Skirnir wypeni zatem swoje zadanie. Powrci do Freya i powiedzia mu, gdzie i kiedy
nastpi wyczekiwane przeze spotkanie. Pie koczy unikalna w poezji eddaicznej strofa:
(42)

Duga jest noc, dwie noce s dusze;


Jake wytrzymam ja trzy?
Czsto i miesic wyda mi si krtszy
Nili p nocy przedlubnej.

Nad Wypraw Skirnira naley zatrzyma si duej z kilku powodw. Moe najmniej wanym z
nich jest zwrcenie uwagi w tym omwieniu na prostot i fabularn przejrzysto pieni; nie czste
to cechy w pieniach Eddy. Bardziej warte podkrelenia jest wyrane i odbiegajce od literatury
eddaicznej przedstawienie uczucia mioci Freya do Gerd. Przypomnie tu trzeba pierwsze strofy,
w ktrych opisana jest samotno tego boga, bezradnego, marzcego o spotkaniu z wybrank. To
przecie jego suga Skirnir zaproponowa mu, e sam pojedzie, by zdoby Gerd. Jeszcze wyraniej
zarysowane jest uczucie Freya w ostatniej strofie, zacytowanej w dosownym przekadzie. W
zupenie inny sposb chwali si Odyn swymi erotycznymi sukcesami; inny pogld na stosunki
midzy mczyzn i kobiet wystpowa w Poajankach Lokego.
Natomiast osobowo Gerd nie jest zarysowana w Podry Skirnira w rwnie
wyrany sposb. Pocztkowo odrzuca ona wszelkie inne propozycje bogatych podarkw i nie chce
spotka si z Freyem. Nie lka si take miecza Skirnira. Ulega dopiero, niespodziewanie przynajmniej dla wspczesnego czytelnika pieni - zmieniajc sw decyzj w obawie przed
znakami runicznymi. Doda tu warto, e znakw tego oglnogermaskiego pisma uywano
rzeczywicie w celach opisanych przez Skirnira. adnej natomiast innej motywacji tej decyzji w
pieni trudno si doszuka. Gerd mwi tylko:
(37)

[...] nigdy nie mylaam, e jednego z Wanw kiedykolwiek pokocham [spojrz na niego
przychylnie].
Uwagi poczynione wyej nakazuj ostrono przy ustalaniu czasu powstania pieni.
27

Zachowana wersja Podry Skirnira nie moga powsta zbyt wczenie. Liryczny nastrj
pierwszych jej strof, umwione spotkanie Gerd i Freya na ce i wreszcie zacytowana strofa
ostatnia skaniaj raczej do dopatrywania si w pieni produktu redniowiecznej kultury
dworskiej, a nie anonimowej twrczoci ludowej, zwaszcza sigajcej okresu, w ktrym wiat
mityczny Germanw by naprawd ywy. Do podobnych sugestii skania rwnie posta
gwnego bohatera Pieni Skirnira, sugi Freya. Bezradno boga potrzebujcego pomocy i
porednictwa sugi w realizacji jego miosnych zamiarw wydaje si odbiega od przewiadcze o
aktywnoci bogw germaskich, przynajmniej w okrelonych sferach dziaania. Take niech
Gerd do przyjcia propozycji Skirnira, i otrzyma zoty piercie w zamian za wzgldy dla Freya,
umotywowana dostatkiem zota - do podziau na dworze jej ojca, brzmi zgoa redniowiecznie.
Jednake pod warstw fabularn Podry Skirnira ujawnia si druga, najwidoczniej
wczeniejsza warstwa tej pieni. Reprezentuj j zaklcia i przeklestwa Skirnira, ktre maj
autentyczne, przedchrzecijaskie brzmienie. Skirnir chce wywoa gniew bogw, midzy innymi
Odyna, i skierowa go przeciwko Gerd. Ma ona, wskutek swego oporu ponie najrozmaitsze kary.
Za autentyzmem strof zawierajcych wspomniane zaklcia i przeklestwa przemawiaj dwa
argumenty. Tre ich mieci si bardzo dobrze w mitycznym wiecie Germanw. Autor musia wic
by doskonale zaznajomiony z tym wiatem. Ponadto budowa tych strof wskazuje, e mogy by
one powtarzane, wanie jako zaklcia i przeklestwa przy rnych okazjach. Zasadnicza cz
bowiem danego zaklcia lub przeklestwa zoona jest z dwch wierszy o znacznie
zredukowanej liczbie sylab w porwnaniu do pozostaych wierszy odpowiedniej strofy.
S rwnie inne przesanki skaniajce niektrych badaczy do dopatrywania si w Podry
Skirnira ladw dawnego mitu. Frey by, jak wiadomo, bogiem podnoci i urodzaju. W obrzdach
kultowych, zwizanych z nim, du rol odgryway - mniej lub bardziej realistycznie traktowane czynniki seksualne. Celem takich obrzdw byo skonienie tego boga do zapewnienia urodzajnoci
ziemi i podnoci byda. Ot w omawianej pieni taka, miejsce spotkania Freya i Gerd nosia
nazw Barr. Nazwa ta jest utworzona od rzeczownika barre - zboe, za imi Gerd moe by
rwnie potraktowane jako oboczno rzeczownika oznaczajcego ogrodzone pole. Std te
interpretowano t pie nie jako miosn przygod Freya, lecz jako echa mitu o wiosennym
poczeniu si boga urodzaju z upersonifikowan, oporn - jak to wynika z autentycznych przecie
zakl i przeklestw - ziemi. Za tak interpretacj przemawiaj znalezione w Skandynawii zote
pytki przedstawiajce kobiet i mczyzn w ucisku. Zazwyczaj uwaa si je za plastyczne
przedstawienie mitu o poczeniu si dwch elementw w boskich godach.
Tej interpretacji Podry Skirnira nie mona odrzuci. By moe, u podoa powstania tej
pieni znajdowa si rzeczywicie jaki mit o opisanym charakterze. Czy jednak tre jego
docieraa w peni do wiadomoci twrcy pieni w jej obecnej postaci i do jej odbiorcw, to ju
inna sprawa. W kadym razie mit taki, ktrego bohaterem by Frey, nic mg przekracza swym
zasigiem plemion pnocnogermaskich. U plemion kontynentalnych funkcj bogini podnoci i
urodzaju speniaa Nerthus, a nieco pniej przypuszczalnie take bg Njord, znany rwnie ze
Skandynawii.
***
W dotychczas omawianych pieniach dominowaa ich strona fabularna: nie stanowia ona
bowiem pretekstu do mniej lub bardziej wiadomego przekazania odbiorcom jakich informacji o
olbrzymach, a przede wszystkim o bogach, poza tymi, ktre zawarte byy w samej fabule. Wrcz
przeciwnie, fabua sugerowaa raczej - poza przypuszczalnie Pieni o Hymirze - e suchacz wie o
tych bogach znacznie wicej i e dana pie rozwija tylko pewne epizody z ich ycia i dziaania, by
moe z jakich powodw uwaane za wane. Z kolei naley przej do pieni o tak wtej fabule, i
mona przypuci, e wydarzenia, o ktrych donosia dana pie, stanowiy tylko pewien pretekst czy stworzony wiadomie, trudno orzec - do przekazania informacji suchaczom na temat wiata
mitycznego w inny sposb. W szczeglnoci informacje takie - przynajmniej niektre z nich, nie
musiay by suchaczom uprzednio znane wkadane byy w usta poszczeglnych postaci
28

mitycznych.
Do tego rodzaju naley pie Sowa Grimnira. Podobnie jak w poprzednio omawianej
Podry Skirnira, rozpoczyna j wstp napisany proz. Opowiada on o przygodzie, jak przeyli
dwaj synowie konunga Hradungra - dziesicioletni Agnar i omioletni Geirrod. Pewnego razu obaj
chopcy wybrali si na pow drobnych ryb. Wiatr jednak zapdzi ich d na otwarte morze. W
nocy d ich rozbia si o przybrzene skay. Chopcw znalaz na brzegu mieszkaniec maej
chatki. Przezimowali u niego. Opiekowa si on Geirrodem, za jego ona Agnarem. Na wiosn
chopcy dostali od swego opiekuna d, aby mogli powrci do ojca. Przed odbiciem od brzegu
opiekun porozmawia w cztery oczy z Geirrodem. Wiatr sprzyja chopcom i pomylnie zbliyli si
do przystani swego ojca. Geirrod, ktry stal na dziobie odzi, wyskoczy na brzeg i odepchn d
w morze, krzyknwszy do swego brata:
-

Popy tam, gdzie ci trolle porw.

Sam za poszed do dworu ojca. Podczas zimy zmar ojciec chopcw, Hradunar. Geirrod
zosta obrany konungiem i sta si znamienitym mem.
Tymczasem Odyn i Frigg siedzieli na swym tronie, Hlidskialf, i przygldali si caemu
wiatu.
-

Czy widzisz Agnara, twego wychowanka, ktry napodzi dzieci


z olbrzymkami w jaskini? - zapyta Odyn. - Za mj wychowanek
Geirrod zosta konungiem i wadc kraju.

Na to odrzeka Frigg:
-

Jest on tak podle skpym, e morzy godem swych goci, gdy wyda
mu si, e przybyo ich zbyt wielu.

Odyn zaprzeczy temu. Wwczas zaoyli si oboje. Frigg posaa do Geirroda sw suc Full.
Ta za ostrzega go przed przybywajcym do jego kraju czarodziejem. Rozpozna go mona po
tym, e nie ma tak zego psa, ktry by si na niego rzuci. Czowiek ten, odziany w niebieski
paszcz zjawi si rzeczywicie. Zdradzi tylko swoje imi - Grimnir i niczego wicej nie chcia o
sobie powiedzie. Geirrod prbowa wydoby co z niego za pomoc mk i w tym celu posadzi
go midzy dwoma ogniskami. Tak mino osiem dni.
Syn Geirroda, ktry na cze brata konunga otrzyma imi Agnar, podszed do Grimnira,
da mu dla ochody wychyli peen rg i owiadczy, e ojciec le postpuje mczc go bez
powodu. Ogie ju tak zbliy si do Grimnira, e spon jego paszcz. Wtedy Grimnir zacz
mwi.
Pierwsze dwie zwrotki monologu Grimnira powtarzaj w skrcie sytuacj opowiedzian w
prozatorskim wstpie. W nastpnej strofie pozdrawia on modego Agnara i tak przepowiada mu,
e bg wojownikw wynagrodzi go szczodrze za jego uczynek. W dalszym cigu swego monologu
(skada si on z 54 strof) Grimnir przytacza rne wiadomoci o wiecie mitycznym: wylicza
siedziby bogw, nazywa po imieniu walkyrie, wymienia nazwy rzek, jak rwnie inne dane
dotyczce geografii mitycznej i mitycznych dziejw wiata. Monologowi temu brak wyranej myli
przewodniej, co przysporzyo interpretatorom wiele kopotw. Swj monolog koczy Grimnir
wyliczeniem wszystkich imion, pod ktrymi wystpuje Odyn. Czyni to, aby da si w kocu pozna
konungowi i przepowiedzie mu rych mier.
Wiadomoci zawarte w monologu Grimnira zostan wykorzystane w odpowiednich
rozdziaach ksiki. Na tym miejscu warto przytoczy i krtko objani choby kitka fragmentw
29

tego monologu, odnoszcych si do siedzib bogw. Nazwy ich s oczywicie skandynawskie.


Jednake nawet powierzchowny wgld w ich etymologi ujawni intelektualny mechanizm ich
tworzenia. Std te ich znaczenie dla ksiki.
Nie od rzeczy bdzie rozpocz opis siedzib bogw, woony w usta Grimnira, od
siedziby Odyna - Walhalli.
(8)

Gladsheim zwie si ten pity, tam zotem wspaniale


Walhalla rozbyska;
Tam te Hropt codziennie gromadzi
Wojw w bitwach padych.

(9)

Temu nie trudno zgadn, kto do Odyna przybywa,


Gdzie s jego sale:
Stropy s tam z kopii, tarczami hala pokryta,
Zbroje na awach rozpostarte.

(10)

Temu nie trudno zgadn, kto do Odyna przybywa,


Gdzie s jego sale:
Na drzwiach zachodnich wilk zwisa
I orze szybuje u gry.

(23)

Pi setek drzwi i jeszcze czterdzieci,


Jak wiem, do Walhalli prowadzi.
Omiuset miakw przez kade drzwi wyjdzie,
By w bj std z wilkiem wyruszy.

W Sowach Grimnira ze wszystkich siedzib bogw najwicej uwagi powicone zostao Walhalli hali wojw (wojownikw). Jak si bowiem dowiedzie mona z innych strof tej pieni okra j
rzeka Tund (czyli Podnoszca si, Wzdymajca si). Przebrn przez ni nie byo atwo tym, ktrzy
padli w boju. Jeeli udaa im si ta przeprawa, przedosta si musieli jeszcze przez Walgrind Bram Martwych - i dopiero stamtd mogli wej do Walhalli przez jedne z wielu drzwi (patrz il.
31). Istnieje przypuszczenie, e prototypem" Walhalli byo rzymskie Koloseum. Wiadomoci o
licznych drzwiach prowadzcych do tej budowli i o odbywanych w niej walkach gladiatorw,
oczywicie z biegiem czasu coraz bardziej znieksztacane, mogy przeksztaci j w hal, w ktrej
Odyn - wystpujcy w tym fragmencie Sw Grimnira pod imieniem Hropt - zbiera polegych
wojownikw. By moe czyni to take u Germanw kontynentalnych ju jego protoplasta
Wodan. Nic zreszt dziwnego, e siedziba ta nazwana zostaa Gladsheim, co znaczy Siedziba
Radoci. Wojownicy ci, w oczekiwaniu na bj, ktry stoczy mieli jeszcze podczas ostatecznej
rozprawy bogw z olbrzymami, spdzali czas na ucztach.
Opis siedzib bogw w omawianej pieni zaczyna si nie od Walhalli, lecz od Trudheimu:
(4)

Ziemi widz wit, ktra ley


Blisko Asw i Alww;
W Trudheimie tedy Tor przebywa bdzie
A do upadku bogw.

Przekad tej strofy nastrcza sporo kopotw, spowodowanych niemonoci oddania w


jzyku polskim odpowiedniego znaczenia przymiotnika heilagr. We wszystkich jzykach
germaskich z okresu pogaskiego nie kojarzy si on bowiem z tymi waciwociami jakiego
obiektu (na przykad miejsca, czowieka, relacji midzyludzkich itp.), ktre nadane mu zostay
30

przez chrzecijastwo. Wywodzc si z hipotetycznego oglnogermaskiego rdzenia *haila,


*hailu (znakiem * zwyczajowo poprzedza si sowa nie poparte rdowo) - wyraz ten nie
oznacza jakiej witoci", ale cech bycia caym", bycia nienaruszonym" itp. Pod wzgldem
filologicznym jest on spokrewniony ze sowiaskim celu. Std te ziemia wita", w ktrej
mieci si siedziba Tora, bya - w przewiadczeniu autora, a i chyba odbiorcw Sw Grimnira,
ziemi nienaruszon", moe nienaruszaln". Takie znaczenie - poza wzgldami czysto
filologicznymi narzuca take nazwa siedziby tego boga; Trudheim znaczy bowiem dosownie Dom
Siy. Jest oczywiste, e nazwa ta zostaa stworzona wtrnie od cechy Tora. Jak wiadomo, choby
na podstawie analizowanej poprzednio Pieni o Hymirze, sia fizyczna bya jedn z najbardziej
podkrelanych w tej pieni jego waciwoci.
Trudheim, jak si mona przekona na podstawie jednej z dalszych zwrotek Sw
Grimnira, nie by jedyn siedzib Tora. Oto bowiem:
(24)

Pi setek podg i czterdzieci jeszcze


To wszystko pomieszcza Bliskirnir.
Z domw waszych wszystkich, jakie tylko macie,
Najwikszy do syna [Tora] naley.

Oczywicie dosownie przetumaczone podogi", to nic innego, jak wanie oddzielne


pomieszczenia; w tej strofie nie zostay one jednak, jak to czsto wystpuje w Eddzie, nazwane ani
halami, ani salami.
Nazwa siedziby boga Ulla w Sowach Grimnira utworzona zostaa od atrybutu boga:
(5)

Ydalir zwie si, tam Uli


Dla siebie sal wystroi.

Ydalir znaczy dosownie Doliny Cisw. Z drzewa cisowego robiono uki, ktre byy atrybutem tego
boga, podobnie jak mot Miollnir by atrybutem Tora. Sdzc na podstawie nazw miejscowych, w
ktrych wystpuje czon ull (np. Ulltuna), kult Ulla rozpowszechniony by w Szwecji i Norwegii.
Natomiast nie zosta on przeniesiony do Islandii, poniewa zosta ju uprzednio wyparty przez
kult Odyna. W pieniach cyklu mitologicznego Eddy imi jego pojawia si wycznie w Sowach
Grimnira.
W podobny sposb utworzona zostaa nazwa siedziby Baldra. Bg ten, umiowany syn
Odyna i Frigg, mia - jak o tym bdzie jeszcze mowa - zgin tragiczn mierci za spraw
Lokego, by zreszt odrodzi si ponownie i przej rzdy nad wiatem, take odrodzonym po
upadku i klsce dawnych bogw. W Eddzie okrelany jest on jako wietlisty", jasny". O jego
siedzibie Grimnir mwi:
(12)

Sidma, to Breidablik, tam to Baldr


Sobie sale wystroi.
W ziemi tej jak wiadomo,
Zbrodni nie bywao.

Breidablik znaczy dosownie Szeroki Blask. Natomiast panujcy w ziemi Baldra spokj
stanowi przypuszczalnie nawizanie do roli, jaka ma mu przypa w przyszych szczliwych
mitycznych dziejach wiata.
Z pozostaych nie mona pomin opisu siedziby Forseti:
(15)

Glitnir zwie si dziewita, na zotych supach podparta,


Caa srebrem pokryta;
31

A tam Forseti przez wiele dni przebywa


I sprawy wszystkie rozstrzyga.
Przytaczajc opis tej siedziby nie brano pod uwag jej nazwy - Glitnir, znaczy Byszczcy,
i usprawiedliwiajcego t nazw jej wygldu. Chodzio w tym przypadku o samego boga Forseti.
Ot kult jego jest w Skandynawii bardzo sabo powiadczony; imi jego w Eddzie pojawia si tylko
w przetumaczonej strofie. Znaczy ono dosownie Przewodniczcy Tingu, to jest zgromadzenia
ludowego. Zrozumiay jest przeto ostatni wiersz tej strofy, ktry mwi, e Forseti rozstrzyga
wszystkie sprawy", dokadniej: sprawy (spory) sdowe". Jego odpowiednik Fosite znany by u
Fryzw, zamieszkaych od II wieku n.e. na poudniowych wybrzeach Morza Pnocnego.
Utrzymywali oni zreszt oywione stosunki handlowe ze Skandynawi.
Inne wiadomoci o wiecie mitycznym, zawarte w monologu Grimnira, mona na tym
miejscu pomin. Zostan one oczywicie wykorzystane w odpowiednich miejscach ksiki.
Natomiast tu zostan przytoczone w skrcie ostatnie strofy pieni, w ktrych Grimnir zdradza, kim
jest w rzeczywistoci, wymieniajc liczne imiona Odyna:
(54)

Odyn teraz me imi, dawniej zwano mnie Ygg,


A wczeniej jeszcze Tund,
Wakr i Skifling, Wafudr i Hroptatyr,
Gaut i Jalkr u bogw,
Ofnir i Swafnir, tak jak w porzdku pamitam
Wszystkie to moje imiona.

Dalej Grimnir zarzuca Geirrodowi pijastwo i przepowiada mu rych mier. Jak do niej
doszo, dowiedzie si mona z prozatorskiego zakoczenia pieni. Konung Geirrod siedzia,
trzymajc na kolanach swj do poowy obnaony miecz. Gdy usysza, e Odyn przyby do
niego, wsta, chcc odcign go od ognia. Wtedy miecz upad mu rkojeci w d. Konung
potkn si i upadajc przebi si wasnym mieczem. Wwczas Odyn znikn, za Agnar zosta
konungiem i wada przez dugie lata.
Jak zwykle w podobnych przypadkach naley zastanowi si nad okresem powstania Sw
Grimnira. W przeciwiestwie do omawianych poprzednio prozatorskich wstpw, opowie o
dwch braciach, mimo jej wyranych skandynawskich modyfikacji {wyjazd na pow ryb, rozbicie
si odzi o przybrzene skay itd.), nie jest pniejsza ni wierszowany monolog Grimnira. Ma ona
bowiem swj odpowiednik w Historia Longobardorum kronikarza longobardzkiego, Pawa
Diakona (ok. 720 - ok. 797). Nie wynika oczywicie z tego, by rwnie interesujcy z punktu
widzenia tej ksiki opis siedzib bogw i inne informacje o wiecie mitycznym mogy
wylegitymowa si tak star, a nawet oglnogermask metryk. Jakkolwiek, jako pewne zjawisko
typologiczne nie jest to z gry wykluczone.
W dochowanej obecnie postaci monolog Grimnira-Odyna pochodzi, jak sdzi susznie
wikszo badaczy, z ostatniego okresu poprzedzajcego chrystianizacj Skandynawii, w
szczeglnoci Norwegii. Za tak tez przemawia poprzydzielanie" przez Grimnira
poszczeglnym bogom odrbnych siedzib. Wiadomo za skd ind, a do tej sprawy trzeba bdzie
jeszcze powrci, e w mitycznym wiecie Skandynaww bogowie zajmowali wspln siedzib,
Asgard. Taka wsplna siedziba wydaje si odpowiada temu okresowi, w ktrym
dominowao wsplne osadnictwo kolektyww rodowych lub rodzin wielopokoleniowych,
charakteryzujce si w Skandynawii, zwaszcza w Norwegii istnieniem tak zwanych dugich domw
- niekiedy nawet na kilkadziesit metrw, szerokich na kilka metrw. Natomiast poszczeglni
bogowie mogli mie swoje odrbne siedziby dopiero wtedy, gdy poszczeglni moni, konungowie,
jarlowie itp. posiadali takie na ziemi. Wystpuje to w okresie ekspansji wikingw, w trakcie, a
32

nawet przed rozpoczciem si procesu jednoczenia tego kraju przez Haralda Piknowosego.
Istniej jednak przesanki pozwalajce przesun powstanie omawianego monologu na sam koniec
X wieku. Wskazwki dostarcza tu opis siedziby Baldra, a zwaszcza ten jej fragment, w ktrym jest
mowa o tym, i w kraju tego boga panuje ad - nie popenia si zbrodni. Opis ten pozostaje w
zwizku z, wspomnian ju kilkakrotnie, ostateczn rozpraw midzy bogami i olbrzymami. Tylko
jedna pie, Przepowiednia Wieszczki pie do pewnie datowana na drug poow X wieku ukazuje w jasnych barwach odrodzenie si wiata pod rzdami Baldra. Mona tedy przypuci,
e autor Sw Grimnira zna t wietlan wizj, by w cytowany sposb opisa Breidablik.
W celu ustalenia datacji monologu Grimnira naley jeszcze zwrci uwag na drobny
szczeg opisu Walhalli. Mianowicie nie wiadomo dokadnie, co waciwie byo rozpostarte na
awach w tej sali. W islandzkim oryginale wystpuje tu rzeczownik brynja. Moe mie on kilka
znacze. Przetumaczony zosta jako zbroje", mimo i rozpocieranie" takich zbroi brzmi nieco
sztucznie. Jednak omawiany termin najczciej oznacza kolczug. Kolczugi, czyli splecione z
elaznych kek koszule osaniajce ciao, byy uywane na Zachodzie dopiero w XII wieku, w
Polsce natomiast wczeniej. W kadym razie autor musia mie na myli tak cz osony ciaa
walczcego, ktr mona byo rozoy na awie. By moe, bya to istotnie jaka bardziej
prymitywna, prototypowa" kolczuga. W znaleziskach archeologicznych okresu wikingw
fragmenty kolczug stanowi rzadko. Jednake miecze miay niekiedy nazwy wywodzce si lub
pozostajce w zwizku z rzeczownikiem brynja i mona je przetumaczy jako Ksacz Kolczugi.
Do waniejszych jeszcze wnioskw prowadz uwagi poczynione w trakcie streszczenia
monologu Grimnira. Nawet bardzo pobiena analiza nazw siedzib poszczeglnych bogw
wskazuje, e zostay one urobione od okrelonych waciwoci danego boga lub zwizanego z
nim przedmiotu. Wydaje si, e w tym wypadku dopuszczalne jest rozumowanie przez analogi.
Prowadzi ono do przypuszczenia, e do mitycznego wiata Germanw kontynentalnych mogy
take nalee podobne siedziby ich bogw o nazwach utworzonych na takich samych zasadach.
Jeeli bowiem bogowie byli u plemion kontynentalnych take uczowieczani", to powinni byli
posiada rwnie swoj siedzib, a pniej, w miar rozpadania si kolektyww rodowych i
wielkorodzinnych i wyksztacenia si warstwy monych, rwnie i odrbne siedziby.
Jest oczywicie trudno rozstrzygn, czy prototypem skandynawskiej Walhalli, znanej na
podstawie opisu ze Sw Grimnira, byo istotnie, jak na to wskazywano, rzymskie Koloseum i czy
kontynentalny Wodan dysponowa podobn budowl w swoim wiecie. Moliwoci takiej nie
sposb jednak odrzuci.
***
Sowa Waftrudnira s pieni, ktrej tre jest jeszcze mniej ni w Sowach Grimnira
uzaleniona od jej warstwy fabularnej. Oto Odyn wybra si do syncego z dawnych mdroci"
(czyli wiedzy o wydarzeniach i sprawach minionych) olbrzyma, Waftrudnira, by przekona si,
kto z nich obu jest mdrzejszy. Postanowienie to nie zostao w pieni niczym umotywowane; nic
nie wskazuje na to, by do takiego pojedynku na sowa Odyn zosta w jakikolwiek sposb
zmuszony. Jego ona Frigg, u ktrej chcia zasign porady, staraa si nawet odwie go od tego
zamiaru. Odpowiedzia jej jednak krtko:
(3)

Wiele rozmylaem, wiele rozmawiaem z dowiadczonymi bogami;


teraz chciabym wiedzie, jak wyglda siedziba Waftrudnira.

Po przybyciu do tej siedziby przedstawi si jako Gagnrad (Wadajcy Zwycistwem) i poprosi o


gocin. Waftrudnir zaprosi go do siebie i zaproponowa, by przekonali si, ktry z nich wicej wie.
Pierwszy zadawa pytania gospodarz:
(11)

- Jak zwie si ko, co kadego ranka przynosi dzie dla rodzaju


33

ludzkiego od krlewskiego syna?


(12)

Skinfaksi [Lnicogrzywy] zwie si ko, co kadego ranka


Dzie niesie rodowi ludzkiemu.
Najlepszy to z koni, jak sdz Goci [mni],
Lni na nim grzywa.

Nie byo to pytanie zbyt trudne i Waftrudnir zapyta nastpnie o imi konia, ktry przynosi noc
bogom. I na to pytanie take Odyn zna odpowied:
(14)

Hrimfaksi [Szronogrzywy] zwie si, co dnia kadego


Noc bogom przynosi;
Pian rosy ze swego pyska parska kadego poranka
O brzasku nad dolinami.

Z kolei Waftrudnir zapyta, jak nazywa si rzeka oddzielajca ziemi bogw od ziemi olbrzymw.
(16)

Ifing zwie si rzeka, co od synw olbrzymw


Ziemi bogw oddziela;
Pynie ona zawsze: nigdy jej bowiem
Lody nie przykryj.

Dalsze pytanie, z jakim Waftrudnir zwrci si do swego gocia, dotyczyo nazwy rwniny, na ktrej
dojdzie do bitwy midzy bogami i - jak to na podstawie innych pieni wiadomo - mieszkacem
podziemi, olbrzymem Surtem.
(18)

Vigrid zwie si rwnina, gdzie zetr si w boju


Surt i mili bogowie;
Sto staja mierzy w kad stron:
Takie jest pole bitewne.

Odpowiedzi powysze, pozwoliy najwidoczniej Waftrudnirowi uzna, e jego go Gagnrad


jest mdry. Posadzi go przeto na awie i zaproponowa zakad, ktry z nich obu jest mdrzejszy. Stawk
miaa by gowa przegrywajcego. Go zakad przyj i zadawa po kolei dwanacie wyliczonych
pyta (Pytam ci po pierwsze" itd. - a po dwunaste").
Pytania te dotyczyy najbardziej podstawowych, take ze wspczesnego punktu widzenia,
zagadnie kosmo-, teo- i antropogenicznych: powstania wiata, bogw i czowieka oraz ich przyszych
losw. Do dokadnego rozwaania zarwno pyta jak i odpowiedzi na nie przyjdzie jeszcze wraca
kilkakrotnie w nastpnych rozdziaach. Mona je przeto pomin na tym miejscu. Tutaj trzeba tylko
podkreli, e Odyn uzna wszystkie odpowiedzi udzielone mu przez Waftrudnira za trafne i
zainteresowa si nawet, skd jego gospodarz wie o tym wszystkim. Waftrudnir - jak owiadczy - mia
pozna przysze dzieje wiata i jego przyszo, poniewa (45) dugo rozprawia z bogami i olbrzymami,
obszed wszystkie dziewi wiatw, a nawet dotar do Nilfhel - krainy zmarych".
Nie potrafi jednak w olbrzym udzieli odpowiedzi na ostatnie pytanie: co powiedzia Odyn do
ucha swemu synowi, Baldrowi, gdy ten lea na stosie? Zadanie tego pytania uwiadomio
Waftrudnirowi, e odwiedzi go sam Odyn, ktry przybra posta Gagnrada. Nie umiejc odpowiedzie
na to pytanie, Waftrudnir uzna si za pokonanego i owiadczy, e jego go jest najmdrzejszy ze
wszystkich.
Czas powstania Sw Waftrudnira wzbudza liczne dyskusje. Nie wszyscy bowiem badacze byli
skonni zaakceptowa pogld, e pie ta moga powsta jeszcze przed chrystianizacj Skandynawii. W
34

odrnieniu od innych pieni nie przedstawia ona wydarze, w ktre uwikane byy postacie
mityczne, ale tworzy pewien usystematyzowany przegld, a nawet - patrzc wspczenie -wykad"
wiatopogldu pogaskiego. Zwracano take uwag na jej symetryczn konstrukcj. Pie skada si z wyjtkiem jednej zwrotki - z samych tylko pyta i odpowiedzi. Jej strofy s bardzo regularnie
zbudowane pod wzgldem formalnym. Niektrzy interpretatorzy Sw Waftrudnira sdzili, e jest to
utwr jakiego, oczywicie chrzecijaskiego poprzednika Snorrego Sturlusona, podobnie jak i ten
ostatni, zbieracza staroytnoci skandynawskich.
Stanowisko to jest nieprzekonujce i aden suponowany przez nie zbieracz owych staroytnoci
nie jest powiadczony przez jakiekolwiek rda. Gdyby za istnia, dlaczego miaby by on autorem
tylko jednej pieni? Wspomnian systematyzacj wiadomoci dotyczcych powstania i dziejw bogw,
wiata oraz ludzi, ktra polega na kolejnym wyliczaniu pyta, mona wytumaczy inaczej. Moga by
ona po prostu deniem do stworzenia i wykorzystania (w sposb spontaniczny) rodkw
mnemotechnicznych uatwiajcych ich zapamitywanie. Takie te, suszne - jak sdzi naley stanowisko zajli ci badacze, ktrzy w Sowach Waftrudnira dopatrywali si pieni pochodzcej
jeszcze z czasw przedchrzecijaskich. Jest take prawdopodobne, jak twierdz ci badacze, e
autor jej nalea do grona kapanw. Czy jednak dialog z tej pieni mg wchodzi do jakiego
religijnego rytuau, jak si to rwnie przypuszcza? Na to pytanie odpowiedzie nie sposb.
Istniejce wiadomoci na temat obrzdw religijnych raczej nie potwierdzaj tej tezy.
Inn natomiast spraw, nie dostrzegan przez badaczy, jest moliwo ustalenia okresu,
przed ktrym powstay Sowa Waftrudnira, a take czasu, w ktrym zaistniay najbardziej
sprzyjajce warunki dla powstania tej pieni. Jak zwrcono uwag poprzednio, pie koczy si
owiadczeniem, e Odyn jest najmdrzejszy ze wszystkich. Zdanie to, woone w usta
Waftrudnira, olbrzyma syncego rwnie ze swej mdroci, skania do wniosku, e pie powstaa
w gronie kapanw, ktrzy lansowali kult swego boga. Kult Odyna, o czym bdzie jeszcze mowa,
upowszechniany by przede wszystkim w krgach zblionych do norweskich konungw w
pocztkowych etapach prowadzonej przez nich walki o zjednoczenie kraju, zanim jeszcze w
Norwegii zaczy dominowa wpywy chrzecijaskie. Rzecznikami nowej religii byli tam zreszt
wadcy norwescy, poczynajc od wychowanego w Anglii Hakona Dobrego. Midzy pretendentami
do wadzy w tym kraju byli nawet apostaci, jak na przykad jarl Trondheimu Hakon. Wydaje si
przeto, i wanie okoo poowy X wieku i przypuszczalnie rwnie nieco pniej wystpiy w
Norwegii najlepsze warunki dla powstania Sw Waftrudnira.
Interpretatorzy Sw Waftrudnira nie zwrcili ostatecznej uwagi na moliwo traktowania
tej pieni jako swoistego wyniku chrzecijaskiej inspiracji. Oczywicie inspiracja taka nie tylko
nie bya zamierzona przez Koci, ale wrcz przeciwnie, bya sprzeczna z jego celami. Istniej
bowiem, wprawdzie porednie i bardzo nieliczne rda, pozwalajce sdzi, e w niektrych
przypadkach dziaalno misyjna Kocioa moga wzbudza u kapanw pogaskich denia do
jakiego porzdkowania wasnych przewiadcze dotyczcych spraw, o ktrych rozmawiali Odyn
z Waftrudnirem. Gdyby te przypuszczenia okazay si suszne, a zostan one omwione
dokadnie w jednym z dalszych rozdziaw ksiki, to z podobnymi prbami ideologicznego, a
take intelektualnego, przeciwstawienia si nacierajcemu chrzecijastwu mona by si liczy
nie tylko w Skandynawii, lecz take u niektrych przynajmniej spoeczestw Germanw
kontynentalnych. Materiay, o ktre tu chodzi, odnosz si wanie do nich.
***
Na przedstawionej ostatnio pieni pora przerwa opisywanie wydarze, ktre zachodziy
w gronie postaci mitycznych w oparciu o streszczenia i wstpne, bardzo powierzchowne
omawianie poszczeglnych pieni w caoci. Pozostae pieni mitologicznego cyklu Eddy bd nie
wnios zbyt wiele nowych danych do tego, co zostao ju powiedziane, bd s pod wzgldem
treciowym bardzo rozbudowane. Dlatego te z punktu widzenia tej ksiki bardziej celowe
bdzie wydobycie z nich tylko wyizolowanych wtkw i to w taki sposb, by przedstawiajc
35

wypadki, w ktre postacie te byy uwikane, nieco dokadniej nawietli cechy niektrych z nich.
Oczywicie wydarzenia pozostajce w bezporednim zwizku z problematyk mitycznych
dziejw wiata i geografii mitycznej, zgodnie z zapowiedzi, zostan omwione w
rozdziaach nastpnych.
Sowa Waftrudnira koczy stwierdzenie, e Odyn jest najmdrzejszy ze wszystkich. W
pieni tej nie zostao jednak powiedziane, w jaki sposb zdoby on sw mdro. Waftrudnir, jak
si do tego sam przyzna, rozmawia dugo z bogami i olbrzymami oraz wiele wdrowa. Dlatego
by on w stanie udzieli trafnych odpowiedzi na pytania Odyna. Ot interesujce bdzie
przekonanie si, jakie s - przynajmniej na podstawie Eddy - rda mdroci bogw, zwaszcza
Odyna. Nic bowiem nie wskazuje na to, by mdro nalee miaa do ich natury.
Co zreszt znaczya mdro" - w omawianym przypadku oczywicie postaci mitycznych w przewiadczeniu Germanw? S przesanki, by sdzi, e zakres tego pojcia nie ogranicza si
do znajomoci takich spraw, o ktrych rozprawiali Waftrudnir i Odyn. Przypuszczalnie sprawy te
byy dla przedchrzecijaskich Germanw w ogle mao istotne. Mdro wana, liczca si w
yciu oznacza bowiem moga roztropno" i yciowe dowiadczenie". Osiganie takich
waciwoci byo uwaane za co cennego, przynajmniej w odniesieniu do ludzi. Taka jest
bowiem tre wskazwek o charakterze dydaktycznym zawartych w pocztkowych partiach
wspomnianej ju pieni Sowa Wzniosego. Mdro oznaczaa take wiedz o przyszoci, innymi
sowy, o losach poszczeglnych jednostek.
Natomiast w Przepowiedni Wieszczki wystpuje do zreszt niejasna aluzja, z ktrej
zdaje si wynika, e Odyn otrzyma jak innego rodzaju mdro, bd wiedz od swego wuja,
mdrca Mimira. Mimir nie by tu bezinteresowny. Odyn bowiem w zastaw woy do jego rda
swoje oko: dlatego przedstawiany by zazwyczaj jako jednooki. Jeeli zaufa w tym wypadku
Snorremu Sturlusonowi, wiedza ta polegaa na znajomoci czarw. Uyty tu termin czary" nie
jest w peni odpowiedni. Odyn by przecie bogiem i z tej racji powinien by zdolny do takich
czynw, na ktre ludzie mogliby si zdoby tylko dziki posiadaniu rodkw dajcych im
odpowiedni moc.
Poruszona tu sprawa wie si z przypisywaniem przez Germanw - i to nie tylko przez
Skandynaww - szczeglnej mocy runom. Takiego napisu runicznego przestraszya si, i
przyrzeka stawi si na spotkanie z Freyem, jak o tym bya mowa, pikna Gerd. Ot tajemnic
run pozna Odyn przez samoofiar. Warto przytoczy przynajmniej czciowo odpowiedni
fragment Sw Wzniosego:
(138) Wiem, e wisiaem na drzewie wrd wichrw
Cae dziewi nocy,
Wczni zraniony, oddany Odynowi: Sam sobie samemu;
Na tym drzewie, ktrego wiedza ogromna Z korzeni jego pynie.
(139) Bez chleba zostawiony i bez rogu napoju,
W d spogldaem;
Podniosem ja runy, z krzykiem je podniosem
I spadem na ziemi.
(140) Dziewi pieni olbrzymw poznaem od syna
Boltorna, ojca Bestio,
Pi wtedy zaczem miody drogocenne
Wlane w Odrerid.
(141) Zaczem wzrasta, nabiera mdroci,
I rosn i dobrze si miewa,
36

Sowo mi od sowa sowo wywodzio,


Dzieo mi od dziea dzieo wytwarzao.
(142) Runy musisz zna i znaki ukada,
Bardzo mocne znaki,
Bardzo silne znaki,
Ubarwi je fimbuldul,
Bogowie zrobili,
A wyry je Odyn.
Ten wielozwrotkowy cytat ze Sw Wzniosego wymaga kilku objanie rzeczowych, zanim
bdzie mona przystpi do jego interpretacji. Wymienione w 138 strofie drzewo, z ktrego
korzeni miaa pyn wiedza, stanowi najprawdopodobniej drzewo wiata", czyli o wiata
mitycznego, jesion Yggdrasill. Bdzie o nim mowa w rozdziale nastpnym. Wyjani si wwczas,
dlaczego i jaka wiedza moga wypywa z jego korzeni. Natomiast wymienione w nastpnej, 140
strofie postacie, to olbrzym Boltron i jego crka Bestio, matka Odyna. Odrerid z tej samej
strofy moe by uwaane za nazw naczynia, jakkolwiek rzeczownik ten znaczy dosownie
wprawiajcy ducha w ruch". Nazwa ta pojawi si rwnie w innym kontekcie w tej samej pieni.
Wystpujcy w 142 strofie fimbuldul znaczy dosownie wieszcz, moe take kapan-zaklinacz.
Rzeczownik dul, urobiony od czasownika dylia - szepta, mrucze, dalej wypowiada zaklcia ma nie tylko skandynawski zasig. Z materiaw chrzecijaskich wynika, e pogascy
zaklinacze" mruczeli swoje zaklcia, zamawiajc" w ten sposb choroby.
Cytowane strofy interpretowane s zazwyczaj jako echa obrzdw o charakterze
szamanistycznym. Samoofiara, czyli raczej dobrowolne poddawanie si jakim cierpieniom
fizycznym przez jakiego kapana miaoby by rodkiem osigania stanu ekstatycznego, dajcego
mu przewiadczenie o wasnej wiedzy i mocy, w konsekwencji o mocy wykonywanych przeze
czynnoci. W tym przypadku chodzi oczywicie o poznanie sposobu uycia znakw runicznych.
Interpretacja ta zasuguje na przyjcie, jakkolwiek o ekstatycznym charakterze kultu Odyna,
szerzej - Wodana, wiadomo bardzo niewiele. W kadym razie przytoczone strofy przenika
autentyczny patos. Tak przynajmniej mog by one odebrane przez wspczesnego czytelnika, bo
jak dziaay one na suchacza na przykad w X wieku, dociec nie sposb. Pod wzgldem
stylistycznym rni si one pewn zagadkowoci od wielu innych, zazwyczaj jasnych i atwych do
zrozumienia Sw Wzniosego.
Ow szczeglnego rodzaju wiedz zdoby Odyn nie tylko poprzez samoofiar. W innym
miejscu tej samej pieni chwali si Odyn, po powrocie do swojej siedziby, e przy pomocy sw
osign sukces w salach Suttunga". Na czym ten sukces polega, dowiedzie si mona, jakkolwiek
w sposb aluzyjny, ze strof nastpnych. Jest w nich mowa, e podstpnie i po wielu przygodach
zdoby on od Gunlod, crki starego olbrzyma, Odrerid - naczynie z jakim napojem o
niezwykych waciwociach.
O wydarzeniu tym opowiada szczegowo Snorri Sturluson w swojej Eddzie. Na
podstawie kilku szczegw jego relacji wnosi mona, e Sowa Wzniosego przekazuj, chocia
w postaci znieksztaconej i niepenej, mit, ktry przypuszczalnie mg by znany rwnie
Germanom kontynentalnym. Snorri, uywajc jzyka redniowiecznego uczonego, nazywa ten
niezwyky napj miodem poezji". Oczywicie termin taki nie mg pojawi si w adnej pieni
mitologicznego cyklu Eddy. Napj ten mia szczegln waciwo; kto go choby skosztowa,
stawa si poet - czyli mdrym. Wedug Eddy Snorrego w mid poezji" mia powsta z
pomieszania miodu pszczelego z krwi Kwasira. Bya to posta powstaa ze liny bogw, Asw i
Wanw, zebranej w specjalnym naczyniu po zawarciu midzy nimi pokoju. Zosta on zreszt
rycho zabity przez dwch karw i std wzia si jego krew w miodzie poezji". Straniczk
37

naczynia, w ktrym przechowywany by ten mid, bya wanie Gunlod i od niej udao si
Odynowi zdoby Odrerid.
Za starym rodowodem tej opowieci, a przeciw wymyleniu jej w caoci przez Snorrego
przemawia, jak wolno mniema, powstanie Kwasira ze liny bogw. Omal bowiem do czasw
wspczesnych zachowa si u niektrych plemion, zaobserwowany przez etnologw, zwyczaj
przyspieszania procesu fermentacji przez uywanie w tym celu liny; uycie jej byo u tych plemion,
co doda warto, odpowiednio zrytualizowane. Zreszt do dzi plucie jest czynnoci znaczc.
Przecie ten sposb wyraenia na przykad pogardy nie mg mie nic wsplnego z jakimi
doznaniami estetycznymi, ani nawet z obaw o przeniesienie zaraliwej choroby. Najwidoczniej
powszechnie przypisywano linie jak moc.
Tak wic stan podniecenia alkoholowego, bo mid poezji" by miodem pitnym, a wic
napojem sfermentowanym o pewnej zawartoci alkoholu, dawa Odynowi - jak to si i ludziom
niekiedy w podobnym stanie zdarza - przewiadczenie o posiadaniu przeze wiedzy do
wprawienia ducha w ruch", co sugeruje nazwa naczynia zdobytego przez tego boga.
***
Rozdzia powyszy pozwoli na ukazanie kilku rnych epizodw owietlajcych tylko
niektre stosunki panujce midzy postaciami mitycznymi i rysujce si poprzez udzia w
poszczeglnych wydarzeniach opisywanych w Eddzie cechy kilku bstw. Pora uzupeni te
informacje o takie wiadomoci dotyczce geografii i historii mitycznej, by mogy sta si one
podstaw do wyznaczenia niektrych relacji midzy rzeczywistoci mityczn i zwykym"
wiatem.

WIAT MITYCZNY A ZIEMIA


Przedstawiajc w rozdziale poprzednim na podstawie Eddy cz stosunkw panujcych w
gronie bogw i innych postaci mitycznych oraz rne przejawy ich dziaalnoci dokonano pewnej
selekcji dostpnych danych. Pominito wic zagadnienia przewiadcze czonkw spoeczestw
germaskich o bezporednim lub porednim wpywie bogw i ich dziaa oraz wydarze, w
ktrych oni uczestniczyli na wiat, jego dzieje i losy. Powicony im zostanie wanie rozdzia
biecy, z pewnym, atoli wyranie tu sygnalizowanym, ograniczeniem. Poza zasigiem tego
rozdziau pozostan problemy stosunku wiata mitycznego do czowieka i odwrotnie - czowieka
do owego wiata.
Podejmujc omawianie przewiadcze o relacjach zachodzcych midzy rzeczywistoci
mityczn i ziemi, jako swego rodzaju wsprzdne", umoliwiajce nie tylko podporzdkowanie
materiau, ale wrcz analiz bardziej oglnych i szczegowych zagadnie ze wspomnianego
zakresu - musiano zastosowa kryteria czasowo-przestrzenne. Chodzi bowiem bdzie o ustalenie
tego, czy i jaka, zgodnie z pogldami Germanw, wystpowaa zaleno midzy tym, co zachodzio
w mitycznym czasie i przestrzeni i tym, co si dziao na ziemi.
Naley jednak z penym naciskiem podkreli, e przyjcie omawianych kryteriw nie
oznacza akceptacji z gry pogldu, jakoby w przewiadczeniu dowolnego czonka jakiegokolwiek
spoeczestwa germaskiego w kadym przypadku istniaa, jeeli nie pena wspzaleno, to
przynajmniej porwnywalno obu czasw i obu przestrzeni. Dla przykadu: w rozdziale
poprzednim przy relacjonowaniu Sw Grimnira bya mowa o tym, e Odyn przyby do siedziby
Geirroda. Ot nie przesdza si z gry, czy czas i miejsce owego wydarzenia byo w jakikolwiek
sposb porwnywalne z jakim czasem i miejscem na ziemi. Lub jeszcze inny przykad: w kilku
omawianych pieniach wystpoway wzmianki o wyprawach Odyna lub Tora. Bya w nich
mowa o tym, e bogowie ci przebywali na wschodzie, bd na zachodzie. Nie zakada si tedy z
gry, e w wschd i zachd wiata mitycznego by analogiczny, odpowiednio, do wschodu i
zachodu na ziemi.
38

Zastrzeenie to nie oznacza oczywicie, by porwnywalno tak naleao w ogle


wykluczy. Bez niej, jak na to zwracano ju uwag, nie mogyby w ogle istnie jakiekolwiek
przewiadczenia Germanw o wpywie wiata mitycznego na ziemi. Przy okazji przypomnie
si godzi, e wprowadzone w tej ksice pojcie rzeczywistoci mitycznej i rwnoznacznego z nim
pojcia wiata mitycznego stanowi tylko pewien konstrukt w jzyku tej ksiki na oznaczenie tych
wszystkich obiektw, ktre w przewiadczeniu Germanw istniay rzeczywicie. Germanie za - w
jzykach, w ktrych zreszt nie istniao w ogle pojcie rzeczywistoci - swj model wiata tworzyli
w inny sposb. Oba wiaty: ziemski" i w (metajzykowe) mityczny mogy si w tym modelu w
jaki sposb wzajemnie przenika".
Wprowadzenie omawianego zastrzeenia spowodowane byo jednak zwyk ostronoci
badawcz. Nakazuje ona midzy innymi szczegln trosk o nienarzucanie badanym
spoeczestwom wasnego modelu wiata badacza. Troska ta obejmowa musi take czasowoprzestrzenne wsprzdne, w ktrych ujmowane s zdania o wiecie dowolnego czowieka,
czonka jakiejkolwiek spoecznoci.
Bardziej szczegowy wgld w sposb postrzegania czasu i przestrzeni przez rne
spoeczestwa pozwoli ju, jakkolwiek badania tej problematyki dalekie s od zakoczenia, na
wstpne stwierdzenie wystpowania znacznych rnic w tym zakresie midzy poszczeglnymi
spoeczestwami.
Jeszcze wiksze trudnoci nastrcza analiza sposobu rozumienia czasu przez poszczeglne
spoeczestwa. Czas nie musi by dla nich zawsze czasem newtonowskim, jednolinearnym, czyli
takim, e dla kadej pary dwch dowolnych zdarze punktowych" (momentalnych) bd jedno z
nich wyprzedza drugie, bd oba s rwnoczesne. Wrcz przeciwnie, czas dla niektrych
spoecznoci, moe w ogle nie stanowi zmiennej niezalenej. Pewne zjawiska przyrodnicze, na
przykad pojawienie si awic ryb, przylot lub odlot ptakw itp. nie nastpuj, wedug panujcych
u nich przekona, dlatego, e nadszed odpowiedni czas, ale wrcz przeciwnie, pojawienie si
takich zjawisk wiadczy miao o nadejciu, trwaniu lub mijaniu czasu.
U wielu spoeczestw stwierdzono cykliczne rozumienie czasu, jego powrt na to samo
miejsce" po roku lub po okrelonej liczbie lat. Dostrzeono ponadto lokalno" w artykulacji
czasu w wielu kulturach, w tym take w chrzecijaskich ju spoeczestwach
redniowiecznej Europy. Lokalno" ta polegaa na tym, e nie dostrzegano moliwoci ustalenia, a
nawet zachodzenia podstawowych relacji czasowych, to jest rwnoczesnoci, wyprzedzania i
nastpstwa midzy zdarzeniami poza okrelonymi wskimi ramami przestrzennymi. To co dziao si
gdzie indziej, poza tymi granicami, dziao si take w jakim innym, nieporwnywalnym z
miejscowym, tutejszym", kiedy", teraz" lub pniej".
Sposb pojmowania przez Germanw przestrzeni i czasu w okresie objtym ramami tej
ksiki znany jest bardzo powierzchownie. Obserwacje z tego zakresu poczynione zostay przy
zastosowaniu bardzo nieprecyzyjnej aparatury pojciowej. Skania to do traktowania tych obserwacji
z du ostronoci. Wydaje si wszake, e mona uzna, i u Germanw, podobnie jak u innych
spoeczestw na zblionym do nich etapie rozwoju, wystpowaa znajomo okrelenia podstawowych
kierunkw geograficznych. Wyznaczane byy one jednak bardzo niedokadnie. Odlego nie stanowia
przypuszczalnie dla wszystkich plemion germaskich zmiennej niezalenej. Jej miar byy na przykad
wspomniane ju w rozdziale poprzednim stajania, czyli odlegoci, jakie mona byo przeby bez
odpoczynku konia. S one zawsze uzalenione od rnych okolicznoci, a wic niejednakowe. Nie
wyksztacio si take u nich abstrakcyjne pojcie powierzchni. Bya ona zawsze funkcj jakich
dziaa fizycznych, na przykad uprawy roli przez jedn rodzin, okrenia jakiego terenu w
oznaczonym dniu od wschodu do zachodu soca itp. Ponadto przestrze podlegaa u Germanw
szczeglnego rodzaju wartociowaniu (preferencji). Wydzielano z niej bowiem cz ludzk,
zamieszka, przypuszczalnie nasz", od pozostaej, artykuowanej ju na innych zasadach, jeeli w
ogle podlegaa ona artykulacji.
39

Wiadomo, e dla wielu, prawdopodobnie dla wszystkich Germanw, czas by pojciem o


znaczeniu czasu cyklicznego. Jeszcze trudniej orzec, czy i do jakiego stopnia nastpowao u
poszczeglnych plemion germaskich jakie ukierunkowanie" tych cykli, a moe stadiw lub
etapw. Jeeli za tak istotnie byo, to powstaje pytanie, od jakiego punktu (momentu) zaczyna
si pierwszy cykl i dokd zmierzay te cykle bd stadia.
Kilka z wielu wymienionych tu niewiadomych nakazuje szczegln ostrono przy analizie
danych, na podstawie ktrych mona zebra gar fragmentarycznych informacji na temat wpywu
rzeczywistoci mitycznej na sprawy ziemskie.
***
Ostrono taka obowizywa powinna przy rozwizywaniu podstawowego w tym zakresie
zagadnienia, udziau bogw w powstawaniu ziemi i nadawaniu jej obserwowanej przez Germanw
postaci.
Najwaniejszych wiadomoci na ten temat dostarczaj ponownie pieni Eddy, mianowicie
Przepowiednia Wieszczki, Sowa Waftrudnira i Sowa Grimnira. Taki oto obraz z okresu przed
powstaniem wiata kreli Wieszczka:
(3)

Czasy dawnymi, gdy by tylko Ymir,


Nie byo piasku, ni zimnych fal morza,
Nie byo ziemi i sklepienia niebios,
Ziona przepa; brak byo i trawki.

Strofa ta wymaga komentarza. Pocztkowe jej sowa Czasy dawnymi" s prawdopodobnie


jedynie bardzo niedokadnym odpowiednikiem tych znacze, ktre zwizane byy z islandzkim
zdaniem r var alda. Rzeczownik ar znaczy dosownie rok. Wywodzi si on z podstawowej
(hipotetycznej) nie potwierdzonej w rdach formy oglnogermaskiej *jram, ktra z kolei
spokrewniona jest ze sowiask, zachowan jeszcze w jzyku czeskim (jaro) wiosn. Oznacza on
wic pierwotnie wanie wiosn jako pocztek rachuby czasu i w tym znaczeniu, w formie gear,
potwierdzony on jest w jzyku anglosaskim. Std te omawiane zdanie mogo mie rwnie odcie
znaczeniowy najdawniej", na pocztku rachuby czasu". Nie ma jednak w adnej pieni
mitologicznego cyklu Eddy jakiejkolwiek prby wskazania, kiedy by ten pocztek czasu", jak
dawno temu nastpiy wydarzenia, o ktrych bdzie mowa w nastpnych strofach. Natomiast w
staroislandzkim oryginale owa przepa, to gap ginunga, dosownie - olbrzymi otwr, jaskinia,
pusta przestrze. W inny sposb nie potrafi sobie przedstawi anonimowy twrca pieni stanu
przed powstaniem wiata.
Olbrzym Ymir, wystpujcy w tej zwrotce, sta si prabudulcem", z ktrego
bogowie uksztatowali, bo przecie nie stworzyli z niczego, ziemi. atwo zauway, e z
omawianej strofy, ani z innych pieni, w ktrych wystpuje on w takim charakterze, nie wynika,
gdzie i jak mg on przebywa, skoro poza ow przepaci niczego jeszcze nie byo. Z poprzedniej
strofy Przepowiedni Wieszczki wynika tylko, e olbrzymy, midzy nimi przeto take wspomniany
Ymir, istnie musieli jeszcze wczeniej. Jak o tym opowiada z kolei Waftrudnir zapytany przez
Odyna, pierwszy z olbrzymw powsta z kropel Wzburzonej Fali - take przed pocztkiem
wiata.
Powstaje pytanie, czy podobne przewiadczenia o czasach poprzedzajcych powstanie
wiata maj charakter oglnogermaski. Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie udzieli nie
sposb. rda antyczne nic na ten temat nie mwi. Tacyt wspomina natomiast, e Germanie w
starodawnych pieniach", ktre stanowiy u nich jedyny rodzaj tradycji, sawili boga Tuistona.
By on zrodzony z ziemi i mia trzech synw. Z powyszej relacji nie wynika, by bogowie odegrali
jakkolwiek rol w powstaniu ziemi. Sugeruje ona, e to ziemia bya rodzicielk Tuistona.
40

Wikszo religioznawcw dopatruje .si w nim zreszt oglnogermaskiego boga *Taiwaza,


znanego w formie Tw w jzyku anglosaskim, Ziu w staro-grno-niemieckim i Tyr w jzyku
islandzkim.
Nie jest jednak pewne, czy Tacytowi mona w tym wypadku zaufa. Oto bowiem trzeci
wiersz cytowanej strofy: Nie byo ziemi i sklepienia niebios" jest omal identyczny z pochodzc z
IX wieku, tak zwan Modlitw Wessobrusk, pomnikiem chrzecijaskiej literatury w jzyku
staro-grno-niemieckim. Nie jest przeto wykluczone, e fragment ten mia jaki starszy,
oglnogermaski pierwowzr w micie przedstawiajcym ziemi przed jej powstaniem. Take inne
fragmenty omawianej pieni dadz si nawiza do fragmentarycznych wiadomoci o mitologii
Germanw kontynentalnych.
Stan opisywany w zacytowanej strofie Przepowiedni Wieszczki trwa
(4)

Dopki syny Bora ziemi nie dwignli,


Tworzc w ten sposb midgard pikny;
Soce wiecio z poudnia na nagie gazy,
Dopki ziemi ziele nie pokrya.

Take ta strofa wymaga krtkiego komentarza. Synowie Bora, to bogowie - Odyn i jego
dwaj bracia Wilii We. Obaj nie odgrywaj w Eddzie adnej roli. Imiona ich s zaledwie raz
wspomniane w Poajankach Lokego. Brak jest jakichkolwiek ladw kultu Wilego. Czon we"
wystpuje do licznie w nazwach miejscowych, w ktrych odbywa si jaki kult publiczny,
jednak nie jego. W podobnym znaczeniu czon we" pojawia si w imionach lub nazwach,
okrelajcych czowieka zwizanego w jaki sposb z bstwem lub kultem, na przykad
sprawujcego funkcj kapask. Jednostk, ktra popenia zbrodni w miejscu kultu lub na wiecu
okrelano jako wilka - i veum, czyli miejscu zwizanym z bstwem. w wilk jest w tym kontekcie
atwy do wytumaczenia. Czowiek taki skazywany by na banicj; naleao strzec si go jak wilka,
nikt nie mg udzieli mu pomocy, a kady mg go bezkarnie zabi. Jest tedy zastanawiajce, e w
opisie tak istotnego dla wiata aktu, o ktrym jest mowa w analizowanej strofie, uczestniczya
trjka bogw o zdecydowanie rnej roli w pozostaych pieniach Eddy. Przypuszczalnie autor nie
wymyli jednak tych synw Bora, lecz prze j ich imiona z ustnej tradycji i to chyba do odlegej, w
kadym razie sigajcej czasw, kiedy - take w Skandynawii - Odyn by jeszcze, podobnie jak na
kontynencie, Wodanem, to znaczy przed zanikiem w jego imieniu, zgodnie ze zmianami
fonetycznymi w jzyku skandynawskim w w nagosie (to jest przed o). Mona bowiem przypuci,
e imiona trzech boskich braci utworzone zostay przy uyciu aliteracji: Wodan, Wili i We.
Podobne zasady nadawania imion znane s do dobrze na przykad w niektrych rodzinach
krlewskich.
Wydwignicie wiata, a wic sposb, w jaki owi trzej bogowie uczestniczyli w jego
powstaniu, jakkolwiek wskazuje na uycie przez nich siy fizycznej, by przypuszczalnie
modszy ni ich imiona. Autorowi chodzi musiao o wskazanie sposobu zapenienia przez nich
przepaci, o ktrej bya mowa w zwrotce poprzedniej. adna inna pie, w ktrej poruszone s
sprawy powstania wiata, nie opisuje stanu poprzedzajcego to powstanie. W innej i to bardzo
konkretnej roli, wystpuje w nich olbrzym Ymir, wymieniony z imienia tylko w Przepowiedni
Wieszczki.
W oryginale islandzkim nie ma w ogle mowy o tworzeniu" czegokolwiek. Uyty w nich
czasownik znaczy dosownie nadawa ksztat", ksztatowa" i to raczej - jeeli wczeniejsze
znaczenie tego czasownika byo w czasie powstania Przepowiedni Wieszczki jeszcze wyczuwalne przy uyciu narzdzi sucych do wycinania lub skrobania. Czynnoci wykonywane przez synw
Bora dalekie byy od chrzecijaskiej koncepcji kreacji wiata z niczego".
Dla prowadzonych rozwaa wane jest zwrcenie uwagi nie tylko na rodzaj czynnoci
41

bogw, ale take na ich skutki. W rezultacie podwignicia ziemi powsta midgard. Po raz pierwszy
w tej ksice pojawia si w ten sposb nazwa zamieszkaej, ludzkiej" czci wiata. Nazwala jest
najprawdopodobniej oglnogermaska. Potwierdzona jest ona bowiem (w formie midjungard) w
jzyku gockim i to ju w IV wieku. Etymologia omawianego rzeczownika jest prosta. Oznacza on
co - w tym przypadku cz wiata - wewntrznego, odgrodzonego, wyodrbnionego i (zapewne)
strzeonego, czyli bezpiecznego. Poza t czci wiata, jeeli pominie si siedzib lub siedziby
bogw i wspomnian ju, jakkolwiek nie omwion dotychczas dokadniej, krain zmarych - Hel,
znajdowaa si cz zewntrzna wiata, utgard, zamieszkaa przez wszelkiego rodzaju ze moce,
przynoszce zgub czowiekowi postacie mityczne: przez olbrzymw, karw, elfw itp.
Po uksztatowaniu przez bogw ziemia pokrya si zieleni. Rolin t by czosnek, ktremu
przypisywano w Skandynawii, ale chyba nie tylko tam, waciwoci lecznicze. Odgrywa on
ponadto pewn rol w kultach podnoci. Std te nie powinno wywoa zdziwienia, e to wanie
czosnek wymieniony zosta przez Wieszczk.
Na dwigniciu ziemi nie skoczy si udzia bogw w dziele porzdkowania wiata. Oto co
na ten temat mwi Wieszczka:
(5)

Soce, przyjaciel ksiyca, z poudnia


Po niebios krace prawe swe rami wycigao:
Nie wiedziao ono, gdzie powinno wieci,
Gwiazdy nie wiedziay, gdzie im sta naley,
A ksiyc te jeszcze nie zna mocy swojej.

Bogowie postanowili przeciwdziaa takiemu stanowi rzeczy:


(6)

Wtedy bogowie na tronach sdziowskich zasiedli,


Bogowie potni i o tym radzili:
Nocy nazw dali i nocy odpryskom [dniu]
Nazwali ranek, poudnie i wieczr,
Aby czasu podziau dokona.

Warto w tym miejscu odstpi od tekstu Przepowiedni Wieszczki, by przej do


kosmogonii wyoonej w Sowach Waftrudnira. Wedug tej pieni powstanie ziemi przedstawiao
si inaczej:
(21)

Z ciaa Ymira ziemia ksztat dostaa, A gry z ng;


Niebo za z czaszki zimnego olbrzyma,
Morze z jego krwi.

W strofie ze Sw Grimnira, bardzo podobnej do przytoczonej tutaj, zamiast morza


pojawiaj si lasy powstae z wosw tego olbrzyma. Uderza pewna odmienno, jeeli mona tak
si wyrazi, koncepcji kosmogonicznych przedstawionych w tych pieniach. W Przepowiedni
Wieszczki, ziemia zostaa wydwignita przez bogw. Natomiast w Sowach Waftrudnira nie ma
mowy o udziale bogw w powstaniu wiata. Prabudulcem", z ktrego powstaa ziemia jest
ciao, a raczej poszczeglne jego czci olbrzyma Ymira. Imi jego wystpuje take w
Przepowiedni Wieszczki w zacytowanej strofie opisujcej stan sprzed wydwignicia ziemi.
Odnosi si przeto wraenie, e autor Przepowiedni wiedzia o przypisywanym Ymirowi
pasywnym udziale w uksztatowaniu wiata, lecz z jakich powodw wiadomoci te odrzuci.
Za pewn odmiennoci, moe i rnym poziomem intelektualnym, pogldw
kosmogonicznych obu pieni przemawia take zwrotka dotyczca podziau czasu. Podzia czasu na
42

dzie i noc, wyrnienie poranka, popoudnia i wieczora byo w Przepowiedni Wieszczki skutkiem
jakiej, nie okrelonej bliej, ale raczej intelektualnej dziaalnoci bogw. Naradzali si oni bowiem
nad nazwami i podziaem pr dnia. Nadanie odpowiednich nazw byo, jak wiadczy o tym
zacytowana strofa, wystarczajce dla wystpienia odpowiednich czci doby. Natomiast w Sowach
Waftrudnira, jak to zostao zacytowane w rozdziale poprzednim - dzie i noc byy po prostu
przywoone przez mityczne konie. Motyw ten wystpuje w mitologiach do powszechnie. Sowa
Waftrudnira zawieraj ponadto wiadomoci o powstaniu ksiyca i soca. Ich ojcem mia by
bliej nieznany Mundilfri, wystpujcy tylko raz w jednej ze strof (23) tej pieni. Dzie za by
synem Dellinga, natomiast noc - Norwa. Dzie i noc nie stanowiy tedy wedug tej pieni pewnych
stanw wynikajcych z owietlenia ziemi przez soce, lecz jakie byty zrodzone przez olbrzymw.
Jednake zmiany faz ksiyca zostay, zgodnie z t sam pieni, uksztatowane (uyty zosta tu ten
sam, omawiany w poprzednim punkcie czasownik) przez bogw. Celem uksztatowania faz ksiyca
miao by mierzenie czasu przez ludzi. Czy wyraone w tej strofie przewiadczenia miayby tedy
siga okresu, w ktrym rachuba czasu u Germanw oparta bya na kalendarzu ksiycowym?
Pogld taki zdaje si mie swoje dodatkowe uzasadnienie w podkrelanym ju zupenie wyranym
przypisywaniu przez Germanw wikszego znaczenia nocy jako podstawie rachuby czasu ni
dniowi.
W centrum tak uksztatowanego wiata, znajdowa si jesion Yggdrasill, stanowicy o
mitycznej geografii". Na tym to drzewie, a nazwa jego znaczy dosownie: Ko Yggra" (Yggr, to
jeden z przydomkw Odyna), Odyn powiesi si czynic samoofiar, by pozna tajemnic run.
Wieszczka nazywa ten jesion drzewem dobrego podziau" i tak go opisuje:
(19)

Znam jesion wysoki: Yggdrasill si zowie,


Drzewo obmyte srebrzysto biaymi sokami.
Rosy z niego zawsze w dolin spywaj.
Zawsze ono zielone nad rdem Urd stoi.

Urd bya jedn z norn, czyli postaci mitycznych kierujcych losami ludzkimi. Opis
powyszy uzupeniaj wzmianki o owym jesionie z innych pieni Eddy. Wedug zawartej w
Sowach Grimnira opowieci Odyna pod tym drzewem bogowie sprawowali sdy kadego dnia.
Miao ono trzy korzenie, podtrzymujce je z trzech stron. Pod jednym z nich mieszkaa Hel bogini mierci, pod drugim przebyway ze kary - trolle, pod trzecim za ludzie. Opis ten wyjania
- jak si wydaje - dlaczego Wieszczka nazwaa Yggdrasill drzewem dobrego podziau". Na
konarach jesionu siedziaa wiewirka, ktra wszystko, co powiedzia orze, przekazywaa
czarnemu smokowi imieniem Nidhogwi. W pobliu drzewa pezay mije. Szum konarw
Yggdrasilla ma by jedn z oznak zbliajcej si kosmicznej katastrofy, ktra towarzyszy bdzie
czekajcej wiat ostatecznej wojnie bogw z olbrzymami.
Mona przypuszcza, e przewiadczenia o istnieniu takich drzew, ktre stanowiy
mityczn ,,o wiata", wykraczay poza Germanw skandynawskich. Oczywicie przypuszczenie to
nie znaczy, by wszystkie przytoczone tu szczegy miay zasig oglnogermaski. Zakazy
skadania ofiar przy drzewach i rdach, a spod korzeni jesionu Yggdrasill wytryskao rdo, w
okresie po chrystianizacji poszczeglnych spoeczestw germaskich wystpuj bardzo czsto.
Wskazuje to na powszechno tego rodzaju praktyk; ich sens rozpatrywany bdzie odrbnie.
Take bezsilno (ale nie zawsze nieistnienie) dawnych bogw starali si misjonarze
wykaza nowo nawracanym, palc ich wite drzewa. Tak wic w. Bonifacy prowadzcy
dziaalno misyjn midzy innymi w Hesji, po uzyskaniu ju pewnych rezultatw swej misji, spali
wity db potnych rozmiarw. Jak wynika z ywota tego witego spisanego wkrtce po 778
roku, db w, zwizany by z kultem okrelanym po acinie jako kult Jowisza, czyli
najprawdopodobniej Wodana.
43

U Sasw natomiast i u innych licznych plemion germaskich powiadczone jest


wystpowanie witego supa". Jego pierwowzorem mogo by wanie wite drzewo".
Drzewo takie oddzielao od wiata ludzi krain zmarych - Hel. Lokalizacja jej nie jest
jednak spraw prost, nawet jeeli pominie si przytoczone ju informacje o Walhalli, siedzibie
Odyna, dokd trafiaa przynajmniej cz zmarych - polegli w boju wodzowie.
Natomiast proroczy wzrok Wieszczki pozwoli, by
(38)

Sal ujrzaa daleko od soca


Na Brzegu Martwych z drzwiami od pnocy.
Wpaday jadu krople poprzez dymnik;
Widziaa dom z ywych mij spleciony.

(39)

Ujrzaa: tam szli przez potokw jzyki


Krzywoprzysicy i skrytobjcy;
Szli z nimi cudzych on uwodziciele.
Nidhogr, potwr czarny, trupy ich wysysa,
Zmarych poera. - Czy dosy wam tego?

Nie mona wykluczy wpyww chrzecijaskich przy powstawaniu przytoczonego opisu.


Religie Germanw nie znaj bowiem pojcia grzechu i kary za nie po mierci. Prawdziwa kraina
zmarych, to Hel - ta spod jesionu Yggdrasill. Na podstawie innej strofy Przepowiedni Wieszczki
wiadomo, e znajduje si ona pod ziemi i e jej mieszkacw budzi czarno-czerwony kogut. W
sowach Grimnira wymienione zostay nazwy wielu rzek. Niektre z nich mona zidentyfikowa.
Pyn one (43) ,,po ziemiach ludzkich", ale wpadaj w Hel". Potwierdza to przypuszczenie o
podziemnym pooeniu tej krainy: wody zawsze pyn w d.
Poza wiatem ludzkim - midgardem, krain zmarych, siedzibami bogw, znajdowaa si
jeszcze zewntrzna cz ziemi. W niej wanie siedziby swoje mieli olbrzymy. Kilku z nich
wymienionych zostao w rozdziale poprzednim. Lokalizacja tych siedzib nie jest chyba moliwa
do ustalenia. Wprawdzie w Pieni o Harbardzie jest mowa, e Tor powraca ze wschodu, czyli z
kraju olbrzymw, a ci przestraszeni uchodzili w gry. Jednak w Pieni o Hymirze wynika, e
olbrzym Egir mia siedzib gdzie w grach, za z Asgardu do dworu Hymira trzeba byo jecha
konno przez cay dzie. Pooony by on na skraju niebios, na wschd od rzeki Eligvagar".
Natomiast dwr Gymira, ojca piknej Gerd, ktr pokocha Frey, znajdowa si w pobliu jakiego
wzgrza. Oprcz olbrzymw wiat zewntrzny" zamieszkiway kary, elfy i podobne im
postacie.
Jak mona sdzi na podstawie innych pozaeddaicznych rde, naszkicowana mityczna
geografia" miaa oglnogermaski charakter. We wszystkich bodaj spoeczestwach wystpowaypotwierdzone ju przez Tacyta i cignce si w odlege ode, chrzecijaskie redniowiecze zabiegi, ktrych intencj byo okrenie, obejcie, niekiedy nawet obtaczenie" wewntrznej,
zamieszkaej czci ziemi, w celu uchronienia jej od niekorzystnego wpywu mitycznych postaci.
Zakaz takich praktyk, a walczy mia z nimi Koci, umieszczony jest w znanym i
wielokrotnie cytowanym wykazie z czasw Karola Wielkiego. Jak zdaj si na to wskazywa
inne, porednie rda ulubionym miejscem przebywania takich postaci byy okolice trudno
dostpne, na przykad, bagniska. Uczony mnich anglosaski, Bd Czcigodny (ur. ok. 673 - zm.
735), z naciskiem podkrela odwag w. Kudberta, ktry nie przelk si demonw i dotar a
na bagna (patrz take il. 10, 11).
Wymienione postacie mogy przebywa take i w innych miejscach. wiadcz o tym
odprawiane egzorcyzmy: celem ich byo przepdzenie demonw, jak byy one czsto nazywane w
literaturze chrzecijaskiej, z miejsca ich dotychczasowego pobytu, na ktrym wznoszona miaa by
44

budowla sakralna.
***
Naley z kolei przeledzi co dziao si ze wiatem po jego uksztatowaniu i podziale na
opisane w poprzednim punkcie czci. Tak opowiada o tym Wieszczka:
(7)

Spotkali si Asowie na polu Idawell


I tam zaczli wznosi witynie i dwory.
Si nie szczdzili, szybko wykuwali
Cgi i kleszcze, narzdzia robili.

(8)

Grali w koci na ce szczliwi;


Wszystko byo u nich ze szczerego zota,
Pki nie przyszy trzy olbrzymki-dziewy,
Ogromne, straszne z siedziby olbrzymw.

Wieszczka kreli przeto obraz zotego wieku: okresu szczliwoci i spokoju. By on jednak, w
przeciwiestwie na przykad do dziejw biblijnych, tylko udziaem bogw; czowiek pojawi si na
ziemi pniej, ju w zupenie innym okresie, po wystpieniu karw i po wybuchu pierwszej wojny na
wiecie" midzy Asami i Wanami.
Wojna ta miaa odegra wan rol w dziejach wiata. Na podstawie licznych wzmianek
wiadomo, e bogowie dzielili si na dwie grupy: Asw i Wanw. Podzia ten pojawi si ju w
wiecie mitycznym Germanw kontynentalnych, u ktrych potwierdzone jest wystpowanie nazwy
analogicznej do islandzkich Asw. Wbrew zwyczajowi nie nazwano tu obu grup rodami, poniewa
termin ten sugeruje zbyt wiele: nie tylko stosunki pokrewiestwa, ale - w odniesieniu do spoeczestwa
rodowego wsplne wadanie majtkiem, w szczeglnoci ziemi. Dlatego dla ostronoci uyto tu
mniej obowizujcego pojcia grupy". Choby na podstawie Sw Grimnira wiadomo bowiem, e
kady z bogw posiada wasn siedzib; w spoeczestwie rodowym byoby to nie do pomylenia.
Wiele danych z samego tekstu Eddy, jak rwnie w innych rdach, wskazuje, e Wanowie zwizani
byli przede wszystkim z kultem urodzaju i podnoci, jakkolwiek i Asowie, w szczeglnoci Tor,
funkcjonowali w roli opiekunw urodzaju.
Na temat powodw tej wojny brak jest informacji, ktre dayby si interpretowa
jednoznacznie. Szereg aluzji na ten temat przekazuje tylko Przepowiednia Wieszczki:
(21)

Pamita ona wojn, t pierwsz na wiecie,


Gullweig w niej ycie od kopii stracia
I gdy na Odynowym stosie ciao jej spalono,
Trzykrotnie spalona, po trzykro odya
I jeszcze dotychczas ywa w dalszym cigu.

Kluczem do zrozumienia tej strofy jest imi Gullweig. Znaczy ono dosownie: dza zota".
W tym przypadku bya to kobieca posta uosabiajca podanie bogactwa. Przypuszczalnie zostaa ona
wysana przez Wanw, czyli Njorda, Freya i Freyj do Asw, by wzbudzi w nich takie podanie.
Pamita jednak naley, e w poprzednim okresie, wanie w zotym wieku", bogowie mieli zota pod
dostatkiem. By moe przeto, e ich stan szczliwoci polega nie na samym posiadaniu zota, ale
wynika on z braku wiadomoci, i jest ono cenne i moe by obiektem stara. Z cytowanej tutaj strofy
zdaje si wynika, e Asowie nie chcieli podda si takim staraniom. Dlatego Gullweig zostaa a
trzykrotnie spalona na stosie. Jej odradzanie si moe wiadczy o daremnoci wysikw Asw.
W zwrotce nastpnej Gullweig, wystpujca jako Heidi, rozpoczyna dziaalno midzy
ludmi:

45

(22)

Heidi j zwano, gdy w domy wchodzia:


Wieszczy dobrze umiaa oogiem,
Czary rzuca umiaa, umysy omamia.
Zym kobietom rado to sprawiao.

Heidi jest czsto spotykanym imieniem wiedmy. Jej wpywom podlegaj zwaszcza kobiety, ktre
zreszt daleko czciej ni mczyni, posdzane byy o umiejtno rzucania czarw. Przypuszczalnie
ten stan rzeczy skoni bogw do dziaania:
(23)

Wtedy bogowie na tronach sdziowskich zasiedli,


Bogowie potni i o tym radzili,
Czy maj Asowie danin zapaci,
Czy z zemsty bogowie sami okup wezm.

Strofa ta jest bardzo niejasna. Waciwie nie wiadomo, za co maj Asowie zapaci danin, bd bra
okup. Powizanie jej z poprzedzajc strof przy pomocy powtarzajcego si kilkakrotnie w
Przepowiedni Wieszczki refrenu:
Wtedy bogowie na tronach sdziowskich zasiedli..." jest w tym przypadku trudne do
wytumaczenia. Wskazuje ono tylko, i w dalszym cigu chodzi bdzie o sprawy wane. Trudno
wspczesnemu czytelnikowi za przyczyn narady Asw nad braniem lub paceniem okupu
przyjmowa dziaalno Gullweig, przemienionej w Heidi i to wrd ludzi. W kadym razie w
wyniku tej narady:
(24)

Cisn Odyn sw kopi we wrogw szeregi:


Tak bj si rozpocz ten pierwszy na wiecie.
Runy umocnienia w grodzie Asw:
Wanowie w boju Asw zwyciali.

W kocu jednak midzy obiema grupami bogw doszo do porozumienia. Na ten temat brak
jest bliszych wiadomoci w Przepowiedni Wieszczki. Naley sign po nie do Sagi o
Ynglingach Sturlusona. Opowiada on, e na znak pojednania bogowie wymienili midzy sob
zakadnikw. Zakadnikami Wanw u Asw zostali Njord i Frey, za ze strony Asw rola taka
przypada Heimirowi i Mimirowi. Te dwie ostatnie postacie s w Eddzie prawie nieznane. Jednake
sama wymiana zakadnikw musiaa by znana autorowi Sw Waftrudnira. Jedno bowiem pytanie
pod adresem mdrca-olbrzym a dotyczyo pojawienia si Njorda, a wic Wana, midzy Asami. Na
pytanie to otrzyma Odyn prawidow odpowied.
Przebieg i powd tej wojny wywoa liczne komentarze. Jedno pozostaje bezsporne.
Niezalenie od interpretacji jej powodu, przebieg jej stanowi przeniesienie w sfer mityczn
walk midzyplemiennych, nieco cilej - wojen, do jakich dochodzio w okresie de do
zjednoczenia krajw skandynawskich. Zdanie to nie oznacza oczywicie, by podobne wojny
nie toczyy si midzy Germanami na kontynencie europejskim. Rozpoczcie dziaa zaczepnych:
rzucenie przez wodza Asw, Odyna, kopii w szeregi nieprzyjaci odpowiada panujcym
zwyczajom. Umocnienia grodu Asw, w islandzkim oryginale drewniane, a przynajmniej
oblicowane drewnianymi palami pozwalaj cofn powstanie opisu wojny na okres przed
powstaniem Asgardu z gazw, o czym bdzie mowa. Take niejednemu synowi
skandynawskiego konunga przyszo speni rol zakadnika. Znacznie trudniejsza ni wyszukanie
realiw w opisie tej wojny jest natomiast interpretacja jej powodw. Edda nic na ten temat nie
mwi. Niektrzy badacze reprezentuj pogld, jakoby wojna ta stanowi miaa
zmitologizowany wyraz przewiadcze o zmianach, jakie dokonay si w religii Germanw.
Zmiany te polega miay na wysuniciu si kultu Asw ponad kult Wanw. Rzeczywicie w
46

pieniach Eddy Asowie, a waciwie kilku z nich, odgrywaj wiksz rol ni Wanowie. Z tego
jednak nie wynika, by kult tych ostatnich zosta zaniechany, przynajmniej w Skandynawii. Trudno
zreszt przypuci, by autor Przepowiedni Wieszczki dysponowa wiadomoci i to dotyczc tak
subtelnych spraw, jakimi byy zmiany kultowe. Nie przekonuj rwnie prby interpretacji tej
wojny jako wyrazu postpujcego spoecznego zrnicowania. Rzeczywicie na kontynencie
Wodan, a w Skandynawii Odyn wystpowali jako opiekunowie konungw i w ogle grup, do
ktrych przynaleno bya atrakcyjna ze wzgldw prestiowych. Warto jednak zauway, e
Gullweig bya (przypuszczalnie) wysanniczk Wanw i miaa wzbudzi u Asw podanie zota,
ktremu ci ostatni wanie si przeciwstawili (trzykrotne jej spalenie). Wojna o zoto byaby
bardziej zrozumiaa jako wyraz dokonujcych si przemian spoecznych i politycznych. Posiadanie
zota i odpowiednich ozdb, znajdowanych czsto w odkrywanych przez archeologw grobach, a
take odziey, stanowio czynnik wzmacniajcy autorytet przedstawicieli grnych grup
spoecznych. Dysponowanie za materialnymi dobrami byo, ju w czasach antycznych, jak
wiadczy Tacyt, czynnikiem zapewniajcym wodzom poparcie polityczne, midzy innymi
wasnych druynnikw.
Przyczyn wojny midzy Asami i Wanami trudno dociec. Jednak dla tej ksiki wane jest
to, e - przynajmniej zgodnie z Przepowiedni Wieszczki bya ona jednym z czynnikw,
rozpoczynajcych nowy etap w dziejach wiata mitycznego i ziemi. Drugim takim czynnikiem
byo zamanie przez Tora przysigi danej przez Asw olbrzymom z okazji umacniania Asgardu.
Bliszych wiadomoci na ten temat brak jest w Eddzie. Jedynie w Przepowiedni Wieszczki
wystpuj niejasne aluzje dotyczce okolicznoci zwizanych z t budow:
(25)

Wtedy bogowie na tronach sdziowskich zasiedli,


Bogowie potni i o tym radzili,
Kto sklepienie niebios na zgub wystawi
I on Oda olbrzymom obieca.

(26)

Tor tylko jeden zapon gniewem:


Rzadko on spokojny, gdy taka jest sprawa.
Zamano przysigi i dawane sowa,
Zerwano umowy dotd utrzymane.

O co w tym przypadku chodzio, dowiedzie si mona z Modszej Eddy. Jak pisze Snorri
Sturluson, ju po powstaniu midgardu i zbudowaniu Walhalli przyby do bogw olbrzym i obieca
im, e zbuduje w cigu trzech kwartaw grd tak mocny, i stanowi bdzie skuteczn obron
przeciwko wszelkim wrogom. Jako zapaty zada Freyji (ony Oda), a na dodatek soca
i ksiyca. Bogowie po naradzie - bez udziau Tora, ktry by na wyprawie wojennej - przystali na
jego warunki, zastrzegajc, e grd musi by gotowy do koca wiosny. Gdyby budowa przecigna
si choby o jeden dzie, olbrzym nie otrzyma przyrzeczonej zapaty. Olbrzym przystpi
natychmiast do dziea. Potne gazy na budow grodu ciga przy pomocy ogiera. Pod koniec
wiosny grd by prawie gotw. Bogowie zaczli si lka o los przyrzeczonej olbrzymowi Freyji, o
soce i ksiyc i obradowali nad znalezieniem wyjcia z sytuacji. O tej to wanie naradzie
opowiada Wieszczka.
Do zawarcia umowy najbardziej przyczyni si Loki. Przeto bogowie zagrozili mu, e
zginie marn mierci, jeeli nie znajdzie wyjcia z sytuacji. Loki przestraszy si tej groby. Tego
samego wieczoru, gdy olbrzym ciga gazy przy pomocy swego ogiera, przemkna obok klacz.
Ogier zerwa uprz i pogalopowa za ni. Nastpnego dnia olbrzym, widzc, e nie skoczy pracy
na czas, popad w gniew. Wtedy bogowie wezwali Tora, ktry bez namysu roztrzaska
olbrzymowi gow swym motem.
Warto zwrci uwag, e zgodnie z Modsz Edd, bogowie nie wznosili sami swego
47

kamiennego grodu, lecz powierzyli to zadanie olbrzymowi-specjalicie. Nie powinno uj uwagi i


to, e grd (mury obronne?) wznoszony by z ogromnych gazw - w przeciwiestwie do
drewnianych umocnie z czasw wojny midzy Asami i Wanami. S to dostatecznie mocne
przesanki dla okrelenia wersji Snorrego za modsz ni wiadomoci o wojnie midzy Asami i
Wanami oraz aluzji na temat Asgardu z Przepowiedni Wieszczki. Ale i ona, o czym wiadcz
przytoczone strofy, nawizywaa do opowieci znanej z Modszej Eddy. W Przepowiedni akcent
pooony jest na zamaniu przez Tora przysigi. O podstpie Lokego nie ma tam ani sowa.
Zamanie tej przysigi stao si drugim czynnikiem, ktry rozpocz nowy okres w dziejach
wiata mitycznego i ziemi. Pojawiy si walkyrie, gotowe spieszy tam, gdzie tylko wybuchnie
wojna. Ostateczne starcie bogw z olbrzymami zaczo zblia si nieuchronnie, jak i
poprzedzajca je kosmiczna katastrofa. Wydarzenia te, jak przepowiada Wieszczka, maj by
poprzedzone oznakami, midzy innymi pianiem dwch mitycznych kogutw. Jeden z nich,
wspomniany poprzednio, przebywa w krainie zmarych. Drugi natomiast znajdowa si w
Walhalli i budzi mia zgromadzonych w niej wojownikw. Katastrof i wojn poprzedzi rwnie
szczekanie psa Gamra i szum jesionu Yggdrasill. Nadchodzcej wojnie towarzyszy bd take
zjawiska przyrodnicze, tak opisywane przez Wieszczk:
(57)

Soce sczerniao, ziemia w morzu tonie,


Spadaj z nieba roziskrzone gwiazdy,
Wybucha pomie ycia karmiciela [ognia],
ar w gr si unosi do samego nieba.

Powyszy fragment, zawierajcy jeden z nielicznych opisw przyrody w Eddzie,


wiadczy i autor pieni musia zna dziaalno wulkaniczn. Germanie mogli j obserwowa
tylko w Islandii.
Nieuchronna wojna miaa zakoczy si klsk bogw. Jednak bogowie, a wraz z nimi
ziemia, mieli odrodzi si ponownie pod rzdami zmartwychwstaego Baldra, umiowanego syna
Odyna i Frigg. Baldr, jak ju wspomniano w rozdziale poprzednim, ponis mier za spraw
Lokego i zosta spalony na stosie jeszcze przed opisywan katastrof.
Oto jaki obraz odrodzonego wiata kreli Wieszczka w swej przepowiedni:
(59)

Widzi ona: znw w gr si wynurza


Ziemia z fal morza, ponownie zielona;
Opadaj wody, orze nad ni wzlata:
Ryby z fal wody chce sobie wyowi.

Wedug dalszych przepowiedni Wieszczki odrodzeni bogowie spotka si maj ponownie,


tak jak to byo w zotym wieku" i gra w swoje zote koci, rozpowiadajc o przebytym boju. Pola
za, nawet nie obsiane, rozzoc si kosami. Odrodzenie wiata miao wic by i dla ludzi
szczeglnie pomylne.
Przedstawiony tu w ogromnym skrcie i ze znacznymi uproszczeniami zwizek dziejw
mitycznego wiata z tym co zaszo, zachodzi i zajdzie na ziemi, opowiedziany i przepowiedziany
przez Wieszczk, nasuwa wiele pyta. Niektre z nich warto sformuowa i sprbowa na nie
odpowiedzie.
Nawet na podstawie skrtowej relacji jest jasne, e pie ta odbiega swym literackim
poziomem, patosem narracji, take stylistyk od bodaj wszystkich pieni mitologicznego cyklu
Eddy. Std powstaje pytanie, kiedy ona moga powsta i kto by jej autorem.
Jej islandzkie pochodzenie nie budzi adnych wtpliwoci. Natomiast okrelenie czasu jej
48

powstania, a take osoby autora, ma wane znaczenie dla udzielenia odpowiedzi na kolejne
pytanie dotyczce oglnogermaskiego charakteru przedstawionych w tej pieni przewiadcze
dotyczcych dziejw wiata mitycznego i ich zwizkw z histori ziemi.
Na istnienie przewiadcze o tym, e kiedy ma nastpi walka bogw z olbrzymami i innymi
zymi postaciami mitycznymi natrafia si take w Sowach Waftrudnira. Jedno z pyta ze
sownego pojedynku midzy Odynem i mdrcem-olbrzymem dotyczyo nazwy rwniny, na ktrej
Surt ma si spotka w boju z bogami. w Surt by podziemnym olbrzymem, by moe uosobieniem
islandzkich wulkanw i dlatego - wedug sw Wieszczki ~ wadajcym ogniem". Z uwagi na
takie jego waciwoci zrozumiae jest jedno z kocowych pyta Odyna o to, komu przeka
Asowie swoje dobra, gdy zganie pomie Suita", szerzcy poary i mszczcy cay wiat.
Surt wystpuje w Przepowiedni Wieszczki w analogicznym charakterze przeciwnika bogw o
takich samych waciwociach: nadcign ma z poudnia z gitkimi gazkami", czyli
jzykami ognia, pomieniami, gdy tymczasem na mieczach bogw lni soce". Starcie bogw z
Surtem przynioso w Przepowiedni take inne zjawiska przypominajce dziaalno wulkaniczn:
drenie gr i rozkoysanie si" nieba. Jeszcze raz jako przeciwnik bogw wymieniony jest ten
olbrzym w Sowach Fafnira, w jednej z pieni heroicznego cyklu Eddy.
Uzasadnionym jest przeto przypuszczenie, e w Skandynawii istniay jakie mity
dotyczce walki bogw z olbrzymami. Korzystajc z nich, a waciwie na ich osnowie, nieznany
autor Przepowiedni Wieszczki stworzy ten fragment pieni, ktry dotyczy zmierzchu bogw",
nadajc walce tej powszechny i ostateczny charakter. Oczywicie autor ten, jak zreszt autorzy
pozostaych pieni Starszej Eddy, pozostanie nieznany. Trudno jednak zgodzi si z pogldem,
by pie bya wynikiem nieuwiadomionej twrczoci o charakterze nie tylko ludowym, ale
folklorystycznym", czyli istniejcej poza lub obok jakiej w peni wiadomej twrczoci
przedstawicieli grnych grup bd warstw spoecznych. Przeciwko takiej tezie przemawiaj
midzy innymi walory stylistyczne Przepowiedni, Wprawdzie, podobnie jak w innych utworach
przeznaczonych do przekazywania ustnego, powtarzaj si w niej te same zwroty, w szczeglnoci
kilkakrotnie tu cytowany refren: Wtedy bogowie na tronach sdziowskich zasiedli ..." oraz, w
rozdziale tym tylko jeden raz przytoczone, w oryginale natomiast czste pytanie: Czy dosy wam
tego?". W obu jednak przypadkach autor dziaa wiadomie. Narady bogw dotyczyy zawsze
spraw wanych, moe i przeomowych dla dziejw wiata mitycznego i ziemi. Pytania natomiast,
zawsze umieszczane na kocu danej strofy, podkrela miay groz przedstawionej w niej
sytuacji. Przypuszczalnie wystpuje w Przepowiedni Wieszczki warstwa innego, ludowego"
pochodzenia. Skadaj si na ni te strofy, w ktrych wymienione s imiona karw i walkyrii.
Rozbijaj one kompozycj caoci, nie wnoszc - przynajmniej z punktu widzenia
wspczesnego czytelnika - nic nowego do dramatycznej przecie penej patosu i wzrastajcego
napicia akcji.
Kiedy dziaa mg autor Przepowiedni? Wpyw ideologii chrzecijaskiej na omawian
pie jest widoczny. atwo porwna Baldra, umiowanego syna Odyna, do Jezusa: obaj ponieli
niewinnie mier. Jakkolwiek mity o odradzaniu si jakiego boga lub innej postaci mitycznej
wystpuj czsto i w zasadzie jest moliwe pomijanie wpyww chrzecijaskich na autora
omawianej pieni. Panowanie Baldra miao przynie ze sob, jak to ju przytaczano, ponowne
nastanie zotego wieku"; przypomina to chrzecijaskie idee o nastaniu krlestwa boego.
Chrzecijaskie wpywy widoczne s take w opisie zmarych udajcych si do Domu Zmarych
oraz w opisie moralnego rozkadu czowieka, ktrego analiz wypadnie zaj si w rozdziale
nastpnym.
Warto take zwrci uwag na fakt, e Sowa Waftrudnira nic nie mwi o Baldrze jako
nastpcy bogw polegych w walce z olbrzymami, ale o ich dziedzicach. Dziedzicami Odyna mieli
by jego synowie, Widar i Walii. Oni to mieli przebywa w Asgardzie; natomiast mot Tora,
Miollnir, mieli odziedziczy synowie tego ostatniego Modi i Magni. Ta ostatnia wersja,
mwica o nowych bogach-dziedzicach, ktrzy nadejd na miejsce polegych, jest przypuszczalnie
49

starsza, ni przedstawiona w Przepowiedni. A tam w nowym ,,zotym wieku" bogowie wspomina


bd przebyte boje. Trzeba rwnie wzi pod uwag strof, tej pieni, w ktrej jest mowa o
siedzcym na pagrku wesoym pasterzu Eggderze uderzajcym w struny harfy. Nazwa tego
instrumentu nie pojawia si nigdzie wicej w Starszej Eddzie (patrz? ii. 22).
Wszystkie przytoczone tu dane stanowi argument na rzecz tezy, e Przepowiednia
Wieszczki w okresie, w ktrym doszo ju do zasiedlenia Islandii, i w ktrym wpywy
chrzecijaskie na tej wyspie musiay by silne. Nie mg jej stworzy Islandczyk w pierwszym
pokoleniu i nie jest ona dzieem czowieka, ktry przebywa na kontynencie europejskim,
jakkolwiek by obeznany z europejsk kultur dworsk. Za ostatnim sdem przemawia
stwierdzenie w Przepowiedni e Baldr zgin od uderzenia kopi zrobion z jemioy. Zatem
autor nie zna tej roliny, gdy z pasoytujcej na jakim drzewie jemioy nie mona zrobi adnej
kopii. Pocztek skandynawskiego, przede wszystkim norweskiego, osadnictwa w Islandii przypada
na przeom IX i X wieku, a nasilenie si wpyww chrzecijaskich na tej wyspie wystpio dopiero
pod koniec X wieku. Mino tedy od pocztkw osadnictwa do tego okresu do czasu, by na
wyspie tej yli ludzie, ktrzy ze syszenia sporo wiedzieli o yciu dworskim, sami jednak na
kontynencie europejskim nigdy nie byli. Mona przypuci, e wtedy wanie powstaa
Przepowiednia Wieszczki.
Naley wreszcie sprbowa odpowiedzie na pytanie, czy jest moliwe, by mit o walce
bogw z olbrzymami i o kocu wiata mia charakter oglnogermaski. Nic bowiem nie stoi na
przeszkodzie przeciwko przyjciu tezy, by i germascy bogowie na kontynencie prowadzili walki
z olbrzymami. Inne postacie mityczne, jak kary i elfy, maj charakter oglnogermaski. Dlaczego
tedy olbrzymy miay by by specjalnoci" skandynawsk? Istnieje jedna i to bardzo niepewna
przesanka, ktra, przy odpowiedniej interpretacji, moe przemawia na rzecz koncepcji, e mit o
ktrym bya mowa, wykracza swym zasigiem poza Skandynawi. Oto w jednej ze strof
Przepowiedni Wieszczki opisujcych kocow walk bogw, jest mowa o tym, e na statku
kierowanym przez Lokego przybyli z zachodu ludzie Muspella" - olbrzymy. Za w kontekcie
nawizujcym rwnie do walk bogw w Poajankach Lokego wystpuj take dzieci Muspella".
Obie te wzmianki wiadczc powszechnej znajomoci w Skandynawii tej nazwy, trudnej zreszt
do jednoznacznej interpretacji. Natomiast w jednym z utworw pisanych w jzyku staro-grnoniemieckim wystpuje rzeczownik muspilli w znaczeniu Sd Ostateczny", Koniec wiata". Nie
jest jednak jasne, czy rzeczownik ten powsta wraz z przejciem chrzecijaskiej doktryny o kocu
wiata, czy te zosta on zaadoptowany przez chrzecijastwo z dawnego dziedzictwa
germaskiego.
W tej sytuacji pozytywna lub negatywna odpowied na postawione pytanie wymaga
uprzedniego, i to dobrego, rozeznania si w sposobie pojmowania czasu przez Germanw
kontynentalnych. Jednym bowiem z warunkw koniecznych, jakkolwiek warunkiem
niewystarczajcym, powstania przewiadcze o moliwoci wybuchu wojny midzy bogami i
olbrzymami, ktra stanowi bdzie koniec istniejcego wiata i pocztek nowego lub nowej epoki
wiata dawnego, jest pogld o ukierunkowanym" upywie czasu. Tak pojmowany czas biegnie nie
tylko od jakiego pocztku, ale co waniejsze - w jakim z gry okrelonym kierunku. Etapy
tego upywu czasu nie musz by wyznaczane przez lata, ale przez jakie inne, wane z danego
punktu widzenia wydarzenia. Nad wieloma sprawami przyjdzie si jeszcze zastanowi, zanim
bdzie mona ustali, czy u wszystkich plemion germaskich wystpiy warunki sprzyjajce
opisanej tutaj artykulacji czasu.

POSTACIE MITYCZNE A CZOWIEK


Rozdziay poprzednie zdaway si sugerowa, e bogowie i inne postacie mityczne zajmuj
si wycznie wasnymi sprawami. Sprawy te mogy wprawdzie, ale bynajmniej nie musiay, mie
jakie znaczenie dla czowieka. Nawet przedstawiona w poprzednim rozdziale geografia i dzieje
50

mityczne wywieray raczej bardzo oglny, zakrojony na oglnoludzk skal", wpyw na


czowieka. Nie dotyczyy one natomiast poszczeglnych jednostek lub mniejszych grup ludzkich.
Trzeba przeto uzupeni te rozwaania i wskaza na te fragmenty - zarwno w pieniach
Starszej Eddy, jak i w innych rdach, ktre mwi o przewiadczeniach Germanw o
bezporedniej ingerencji postaci mitycznych w ycie czowieka. Postpowanie takie stanie si
podstaw do dokonania konfrontacji zdobytych w tym rozdziale danych z innymi materiaami,
dotyczcymi z kolei przewiadcze o stosunku czowieka do wiata mitycznego.
Przystpujc do rozwizania postawionego zadania trzeba ponownie sign do
Przepowiedni Wieszczki. Jest to bowiem jedyne rdo zawierajce informacje o ingerencji bogw
w powstanie czowieka:
(11)

I troje ich wyszo z owego grona


Asw potnych i dobrych ku morzu;
Znaleli na brzegu bez siy lecych
Aska i Embl, losu pozbawionych.

Dosowne znaczenie imion tej pierwszej pary ludzkiej, to jesion i oza. Co si stao z nimi
informuje nastpna strofa:
(18)

Jeszcze nie dyszeli, brak im byo ducha,


Rumiece na licach, wygldu wieego;
Odyn da im oddech, ducha da im Hnir,
Lodur za wygld i rumiece.

Przystpujc do omawiania tych strof zauway wypada, e nie zostay one poprzedzone
refrenem: Wtedy bogowie na tronach sdziowskich zasiedli..." Jak podkrelano, po takim
refrenie nastpuje w tej pieni jaka strofa omawiajca akcj lub dziaanie bogw o szczeglnej
doniosoci. Brak tego refrenu mona interpretowa w rny sposb. By moe autor pieni uwaa
udzia bogw w powstaniu czowieka za spraw tak oczywist, e podkrelenie jej wanoci nie zdao
mu si nieodzowne. Moliwe take, i z punktu widzenia bogw, szerzej - wiata mitycznego w
ogle, wspudzia w kreacji czowieka by epizodem znacznie mniejszej wagi, ni na przykad
wojna midzy Asami i Wanami. Problem, jak byo na prawd, jest nierozstrzygalny z uwagi na brak
argumentw.
Wedug Przepowiedni Wieszczki Ask i Embla, ju uksztatowani w swych ludzkich
postaciach zostali po prostu znalezieni przez bogw. Z tekstu pieni nie wynika, czy trzej bogowie
poszli na brzeg morski celowo, by dokona aktu dokoczenia" tej pierwszej pary ludzkiej. Z tej
trjki bogw znany jest tylko Odyn. Hnir pojawia si raz jeszcze w Przepowiedni Wieszczki: w
jednej z kocowych strof tej pieni, ju po ponownym odrodzeniu si wiata, z rdk
wrebn w rku. Imi jego wymienione jest rwnie wraz z imionami Odyna i Lokego w
tekcie prozatorskiego wstpu do Sw Regina, jednej z pieni heroicznego cyklu Eddy. Mimo
licznych prb nie udao si ustali charakteru tej postaci. W kadym razie brak jakichkolwiek
danych, by by on kiedykolwiek obiektem kultu w Skandynawii lub gdziekolwiek indziej. Lodur
stanowi posta jeszcze mniej znan, ni poprzednia. Imi jego wystpuje tylko w cytowanej strofie.
Zastanawia tedy, dlaczego w roli dokoczajcych" powstanie czowieka wystpuj, poza
Odynem, postacie tak mao znane, jak Hnir i Lodur. Niektrzy badacze tumacz to
archaicznym charakterem mitu i zanikiem pamici o nich. Inni, acz nieliczni, badacze stoj nawet
na stanowisku, e mit ten siga okresu gospodarki zbierackiej, kiedy czowiek swoj egzystencj
opiera na zawaszczaniu gotowych, znalezionych tylko przez siebie dbr. Nie wydaje si to
przekonywajce. Najpierw bowiem naleaoby wykaza, e w okresie dominowania
51

gospodarki zbierackiej istniay powszechne mity o podobnym charakterze, w ktrych bogowie


znajduj tylko czowieka i - najwyej - go dokaczaj". Dlaczego zreszt w Przepowiedni
Wieszczki, pieni przewyszajcej znacznie poziomem inne pieni Eddy mia zachowa si mit o
tak dawnym pochodzeniu? We wczeniejszych materiaach z kontynentu europejskiego udzia
bogw w powstaniu czowieka przedstawia si inaczej, co zostanie przedstawione w dalszym cigu
tego rozdziau. Nie ulega natomiast wtpliwoci, e tylko bogowie spoeczestw nadmorskich mogli
znale pierwsz par ludzk na brzegu morza.
Omawiajc przytoczone strofy trzeba jeszcze podkreli, e w oryginale islandzkim duch,
wyranie odrniony od oddechu, ktry Askowi i Embli da Hnir, jest tym samym rzeczownikiem,
jaki wystpowa w nazwie naczynia napenionego miodem o cudownych waciwociach. Napj
ten - jak wiadomo - Odyn zdoby podstpem od Gunlod, crki olbrzyma Suttunga.
***
Relacjonujc na podstawie Przepowiedni Wieszczki powstanie pierwszej pary ludzkiej nie
mona pomin nastpnej strofy tej pieni. Opowiada ona o wymienianym ju wielokrotnie w tej
ksice jesionie Yggdrasillu wznoszcym si nad rdem norny Urd. Wedug do w tym
wzgldzie zgodnej opinii badaczy imi to posiada charakter oglnogermaski. Utworzone ono
zostao jako regularny abstrakcyjny rzeczownik odsowny od czasownika werda - stawa si. Z
punktu widzenia filologicznego Urd (w jzykach skandynawskich nastpi, jak wspominano, zanik w
przed samogosk w nagosie) oznacza ono stawanie si", urzeczywistnianie si", dalej to, co
nastpi" i wreszcie to, co musi nastpi". Nornie Urd towarzyszyy dwie inne - Werdandi i
Skuld. Imi pierwszej znaczy dosownie Stawanie si", drugiej Powinno", Dug".
Panuje opinia, e te dwie norny zostay raczej wymylone przez autora i nie naleay do
rzeczywistoci mitycznej.
Z rozwaanego punktu widzenia wane jest jednak, e zgodnie z Przepowiedni Wieszczki, a
rwnie wieloma innymi pieniami Eddy to norny i podobne im postacie decydowa miay o losach
synw czowieczych". Ask i Embla byli przecie pozbawieni losu". aden z bogw
wspuczestniczcych w oywianiu tej pary nie bra udziau w ustalaniu jej losu. Co wicej,bogom
take ich wasny o nie byt wiadomy. Aby go pozna sam Odyn da Wieszczce bogate podarki,
jakkolwiek zdoby on niezwyk mdro.
***
Poza przedstawionym w poprzednim punkcie wspudziale bogw w powstawaniu pierwszej
pary ludzkiej w pieniach mitologicznego cyklu Eddy wystpuj tylko nieliczne wzmianki o
kolektywnej i bezporedniej ingerencji bogw w ycie kadego, zwykego czowieka. Nawet
wydwignicie ziemi", nadanie biegu ksiycowi i socu nie byo w cytowanych pieniach uwaane za
wyraz celowej dziaalnoci bogw dla ludzkiego dobra. Jedynie podzia czasu, zwaszcza przez
okrelenie faz ksiyca, by dokonany dla ludzi.
Wyrany zwizek midzy wydarzeniami w wiecie mitycznym, w ktrych uczestniczyli
kolektywnie wszyscy bogowie oraz tym, co si dzieje na ziemi i dlatego wywiera poredni wpyw
na czowieka, wystpuje jedynie w okresie zbliajcej si kosmicznej katastrofy i walki bogw z
olbrzymami. Warto przytoczy jeszcze jedn strof z Przepowiedni Wieszczki:
(45)

Bracia si zaczn wzajemnie mordowa.


Z sistr syny zrodzone krwi wsplnej niepomni!
Jest ciko na wiecie! Panuje rozpusta;
Czas siekier i mieczy; tarcze rozupane.
Czas wilkw i wichrw do wiata upadku;
I czowiek nie szczdzi czowieka.

Take cytowana w rozdziale poprzednim strofa, przedstawiajca zmarych udajcych si na


Brzeg Martwych wskazuje na takie porednie powizania. Wpyw chrzecijastwa jest jednak w
52

przypadku tych strof bardzo wyrany. Brak jest przeto podstaw, ktre nakazywayby przyj, e
podobne przewiadczenia byy rzeczywicie udziaem wszystkich spoeczestw germaskich.
Naley jednak zwrci uwag na okoliczno, i moliwo wpywu pogldw chrzecijaskich na
autora Przepowiedni Wieszczki nie bya spraw przypadku. Musiay one odpowiada jego ujemnej
ocenie istniejcych stosunkw midzyludzkich, zwaszcza potpieniu przeze rozpadu zwizkw
opartych na wizach pokrewiestwa. Tytuem pozornej dygresji trzeba podkreli, e dopiero
wtedy, gdy w opinii ludzkiej rozpaday si utrwalone i przez wszystkich zaakceptowane stosunki i
normy, mogo doj do powstania przewiadcze, e i bogowie znajduj si w niebezpieczestwie.
Ot w uwiadomieniu sobie takiego rozpadu dopatrywa si wolno podstawowego czynnika
wpywajcego na ukierunkowanie" pojmowania czasu. Wspczesno zostaje wtedy wyranie
przeciwstawiona innej, lepszej przeszoci. Proces rozpadu stosunkw opartych na wizach
pokrewiestwa przechodzio - w rnym tempie, nasileniu i w rnych sytuacjach politycznych kade spoeczestwo germaskie. Brak jednak danych, ktre wskazywayby, e
samouwiadomienie dokonujcych si zmian doprowadzio w kadym z nich do tak
katastroficznych" wnioskw, jak to wystpio w Skandynawii.
Najczciej w roli obrocy zwykego czowieka, a nie jakiego wadcy lub innego bohatera,
w mitologicznych pieniach Eddy wystpuje Tor. Dziaa on w tym przypadku indywidualnie i z
wasnej inicjatywy: w adnej pieni, w ktrej podkrelona jest jego obrocza rola, nie ma
wzmianek, by do takiego dziaania zachcali go ludzie lub bogowie. Obrona czowieka sprowadza
si zazwyczaj do walki z olbrzymami, ktrzy zagraa mieli ludziom. Odniesionymi w niej
sukcesami chwali si Tor w Pieni o Harbardzie. Zabi on, jak powiada, olbrzyma Tiaca i wiele
on olbrzymw, ktrzy uciekali ze strachu przed nim w gry. Gdyby tego nie czyni, ludziom byoby
trudno y na wiecie. Z tego te chyba powodu okrelony on zosta w Pieni o Hymirze obroc
ludzi", jakkolwiek nazwa ta zostaa uyta w zwizku z jego prb zowienia ywcem ziemnego
mija. Zwraca rwnie uwag nieobecno Tora podczas wielu wydarze, w ktrych brali udzia
inni bogowie. Nie byo go na przykad w ostatniej fazie budowy umocnie obronnych grodu Asw.
Tor nie uczestniczy take w ktni Lokego z bogami, przebywa gdzie daleko od siedziby
olbrzyma Egira, Przypuszczalnie walki Tora z olbrzymami i jego rola obrocy ludzi
odzwierciedlaj, chocia tylko czciowo, kult jakim cieszy si on w Skandynawii.
***
W trakcie dokonywania analizy Podry Skirnira wspomniano, e spotkanie Freya z Gerd
cz badaczy interpretuje jako echa mitu o wiosennym poczeniu si boga urodzaju i podnoci z
upersonifikowan ziemi. Poczenie takie mie przeto powinno korzystne skutki dla wszystkich
ludzi. Jednak dziaania Freya (waciwie jego bezradno: to przecie jego suga Skirnir zdoby
dla ukochan Gerd) nie miay na celu dobra ludzi. Urodzaj byby automatycznym" wynikiem
boskich godw.
W dalszych rozwaaniach nad stosunkiem bstw i innych postaci mitycznych do jednostek
oraz do poszczeglnych grup ludzkich naley wykroczy poza mitologiczne pieni Eddy. W ten
sposb bdzie mona spojrze na te pieni - tak obficie wykorzystywane w poprzednich
rozdziaach, wrcz podstawowe rdo przy ich pisaniu - z odmiennej perspektywy. Ponadto
pozwoli to na troch dokadniejsz klasyfikacj powstania przewiadcze o wiecie mitycznym i
w ten sposb uatwi rozwizanie podstawowego problemu ksiki: okrelenie roli mitw w
modelu wiata czonkw spoeczestw germaskich.
Chodzi wic bdzie o ustalenie,czy istniay u Germanw takie mity, ktre mwiy o
jakich szczeglnych zwizkach pomidzy jednostk lub grup ludzk a bstwem lub inn
postaci wiata mitycznego, zwaszcza za o opiece, albo o jakich nieprzychylnych nastawieniach i
postawach. Warto si take zastanowi nad przyczynami takich zwizkw i nastawie, wreszcie ale to ju w rozdziale nastpnym - nad moliwoci ich pogbienia lub zmiany.

53

Religioznawstwo i socjologia religii dysponuj oczywicie licznymi przykadami mitw,


zgodnie z ktrymi istniej, lub mog by nawizywane, specjalne zwizki pomidzy postaci
mityczn i czowiekiem. W spoecznociach wzgldnie zamknitych o przewadze bezporednich,
nieanonimowych (face-to-face) stosunkw midzyludzkich i przewadze zwizkw opartych na
wizach pokrewiestwa, takie szczeglne relacje midzy bstwami i poszczeglnymi jednostkami
lub grupami jednostek wynika miay z pokrewiestwa ludzi i bogw. Najwaniejszym
rozdziaem owego pokrewiestwa, ktre zreszt u wielu spoeczestw okrelane bywa w sposb
wielce skomplikowany, jest pochodzenie danej jednostki lub grupy od boskiego (pra)przodka. U
ludw o pozostaociach rodu patriarchalnego, do ktrych naleeli Germanie, liczyo si w tym
wzgldzie pochodzenie w Unii mskiej. Potomkowie postaci mitycznej mogli nie tylko cieszy si
jej specjalnymi wzgldami, ale wrcz dziedziczy jej cechy i waciwoci.
Na powstanie takich mitw, zgodnie z ktrymi jaki bg opiekowa si i troszczy o
dobro swoich bezporednich i porednich potomkw, pewien, chocia z pewnoci nie wyczny,
wpyw wywiera brak nawykw do mylenia w kategoriach bardziej abstrakcyjnych u czonkw
spoecznoci posiadajcych tego rodzaju mity. Przenosili oni po prostu w sfer wiata mitycznego
panujce midzy nimi stosunki.
Moliwe jest jednak doszukanie si innej genezy mitw boskich praprzodkw. Bstwo
wystpuje w nich jednak ju nie jako protoplasta caego ludu, ale jakiej wskiej jego grupy.
Przynaleno do niej bya wysoko ceniona ze wzgldw prestiowych. Mogli j tworzy kapani,
moni, wodzowie, a przede wszystkim czonkowie panujcej dynastii. Take i w tym przypadku
powstanie tego rodzaju mitw jest wyrazem - mwic najoglniej - sposobu mylenia czonkw
danego spoeczestwa. S one jednak rwnoczenie przejawem innych ju procesw spoecznopolitycznych i kulturalnych. W socjologii otrzymay one nazw procesw heroicyzacyjnych. Celem
heroicyzacji jest jeszcze silniejsze podniesienie autorytetu i prestiu czonkw takiej grupy i
podkrelenie jej bardzo daleko posunitej odrbnoci od reszty spoeczestwa. Oczywicie procesy
heroicyzacyjne nie polegay na wiadomym tworzeniu fikcji literackiej, propagowanej nastpnie
jako prawda wrd pozostaych czonkw danego spoeczestwa. Taka dziaalno heroicyzacyjna
moga by wyrazem rzeczywistych przewiadcze jej rzecznikw.
Istniej nike lady wystpowania u Germanw mitw, w ktrych poszczeglne plemiona
lub zwizki plemienne uczynione zostay potomkami postaci mitycznych. Jest to zreszt bardziej
prawdopodobne, e ich nazwy ulegy personifikacji i - wtrnie, mitycyzacji. Najwczeniejsze
wzmianki na ten temat znajduj si u Tacyta. Przy okazji rozwaa nad udziaem bogw w
tworzeniu ziemi powoano si ju na jego relacj o "starodawnych pieniach" Germanw. Mieli w
nich oni sawi boskiego praprzodka Tuistona zrodzonego z ziemi. Mia on jednego syna, Mannusa
ktry z kolei mia trzech synw, waciwych ju protoplastw plemiennych. Midzy nimi, jako
mieszkajcymi najbliej oceanu, czyli najdalej na pnoc, wymienieni zostali przez Tacyta
Ingewonowie. Po rodku mieszkali Herminionowie, za najbliej Istewonowie. Mannus, by po
prostu czowiekiem - boskiego pochodzenia praczowiekiem. Z rozpatrywanego punktu widzenia
najwaniejsza jest nazwa Ingewonw. Jzykowo jest ona zbiena z imieniem Ingwi, Ingwe. Pod
tym imieniem, jak sdz niektrzy badacze, wystpowa bg Frey. By on, ich zdaniem,
przedstawiany w wierszu skaldycznym, Wyliczenie Ynglingw(Yngliangatal), jako przodek
lokalnych konungw panujcych w Szwecji, pniej w Norwegii.
Pniejsze rda mwi, e Wodan nazwa Longobardw swym imieniem. W literaturze
wystpuje on jednak przede wszystkim jako heroiczny imiennik Gotw. W rdach anglosaskich i
w Bodzie jeden z synonimowych okrele Wodana-Odyna jest Gapt, Gaut lub Gautatyr. Drugi
czon ostatniego imienia -tyr jest starym, sigajcym wsplnoty indoeuropejskiej nazwaniem
boga, za Tyr jako indywidualna posta lub jego odpowiednik w danym jzyku germaskim
pojawia si u wielu ludw germaskich. Goci uwaani byli powszechnie u Germanw, rwnie w
Skandynawii, za specjalnie dzielnych wojownikw i nazw gaut (dosownie Got -1. mn. gautar)
okrelano mnych druynnikw, niekiedy w ogle bohaterw, a nawet - wysokiej klasy, bardzo
54

kosztowne konie bojowe.


Powstaje tedy pytanie, jak naley rozumie uywany w rdach synonim tego boga.
Nasuwaj si tu dwie interpretacje tego synonimu. Mg on by bowiem nazwany Gotem, Gotembogiem, poniewa uchodzi za ich mitycznego praprzodka. Jest rwnie dopuszczalne, i powodem
powstania tej nazwy, urobionej od ludu uwaanego za najdzielniejszy, mogo by w tym przypadku
nadawanie mu, w niektrych krgach, charakteru boga krlw, wodzw i w ogle dzielnych
wojownikw. Odnonie obdarzania go tym imieniem w rdach skandynawskich zauway
naley, e raczej druga interpretacja zasuguje na aprobat. Przyjcie pierwszej musiaoby bowiem
zakada wielowiekowe przetrwanie w tradycji ustnej wiadomoci o Wodanie jako o praprzodku i
uznanie takich wiadomoci za prawdziwe, a przynajmniej za prawdopodobne przez autorw
danych pieni. Wiele tematw pieni heroicznego cyklu Eddy, bdzie o tym mowa w dalszym cigu
tego rozdziau, wywodzi si z kontynentu europejskiego i siga nawet okresu wdrwek ludw.
Rozumienie okrelenia Odyna Gautatyr jako bg (praprzodek) Gotw" zakada istnienie w
Skandynawii przewiadczenia, e bogowie w ogle lub jaki jeden bg byt - a przynajmniej mg
by - praprzodkiem caego ludu. Na istnienie tam takiego przewiadczenia brak jest jednak
jakiegokolwiek potwierdzenia. Co wicej, przewiadczenie takie byoby sprzeczne z przekazanym
w Przepowiedni Wieszczki mitem mwicym o wspudziale bogw w oywianiu czowieka.
Nie trudno jednak zauway, e przedstawiony tu tok rozumowania zakada konieczno logicznej
spjnoci pogldw na temat powstania czowieka u wszystkich autorw mitologicznych pieni Eddy
cznie, a przynajmniej dostrzegania przez nich, e Goci s - jako ludzie - potomkami Aska i Embli,
bd e s oni potomkami Odyna. Czy wysuwanie takiego postulatu w stosunku do tych autorw jest
uprawnione, to ju sprawa dalsza, ktra zaledwie czciowo zostanie poruszona w ostatnim rozdziale
ksiki.
***
Wicej informacji rdowych dotyczy pochodzenia od jakiego bstwa poszczeglnych
jednostek: krlw, wodzw i innych bohaterw, ni caych ludw. Przystpujc do omawiania tych
spraw wkracza si zarwno w sygnalizowan ju problematyk heroicyzacji, jak i w problematyk
wystpowania u Germanw tak zwanego sakralnego krlestwa. Sakralny charakter wadzy
krlewskiej polega mia - zdaniem uczonych stojcych na stanowisku jego istnienia - na tym, e
Germanie przypisywali swym wadcom (a formuujc to stanowisko dokadniej: kademu wadcy)
rne waciwoci, na przykad zdolno wywierania korzystnego wpywu na urodzaje, zdolno
leczenia niektrych chorb itp., czyli takie waciwoci, jakimi dysponowa mieli bogowie. Jednym
za z powodw - zdaniem niektrych badaczy powodem najwaniejszym - dysponowania przez
wadcw takimi waciwociami byo, w przewiadczeniu Germanw oczywicie, pochodzenie ich od
boskich praprzodkw.
Zagadnienie to jest take interesujce i warte rozwizania. Bycie praprzodkiem" jest bowiem
jedn z relacji, w jakiej jaka posta mityczna - zgodnie z pogldami czonkw danego spoeczestwa
pozostawa moe do panujcego krla lub panujcej dynastii. Poza zasigiem rozwaa tej ksiki
musz si jednak znale te sprawy, ktre s ju tylko pochodn opieki udzielanej przez boskiego
protoplast danemu wadcy, wyraajce si wanie w wymienionych poprzednio jego waciwociach.
Zwolennicy tezy o istnieniu u spoeczestw germaskich sakralnego krlestwa przytaczaj
wiele danych, zgodnie z ktrymi - ich zdaniem - istniao powszechne i ugruntowane od dawna
przewiadczenie, e wielu krlw, moe kada dynastia oraz inni moni, na przykad wodzowie,
pochodzili od boskiego protoplasty. Przedstawiajc ten pogld troch dokadniej, naleaoby przeto
powiedzie, e zgodnie z referowanym tu zdaniem, kady czonek kadego spoeczestwa
germaskiego uwaa, i jeeli jaka osoba jest krlem, to pochodzi ona od praprzodka, ktry jest
bogiem. Std rdem" wadzy krlewskiej jest boskie pochodzenie krla.
Najwczeniejsze dane w tej materii zawarte s u Jordanesa, yjcego w VI wieku historyka
gockiego. W swej De Getarum sive Gothorum origine et rebus gestis, w zwizku z ich legendarnym
55

zwycistwem nad Rzymianami, donis on, e Goci uwaali swych wodzw nie za zwykych ludzi, lecz
za Answ, czyli pbogw. Ansis s pod wzgldem filologicznym odpowiednikiem Asw. Wzmianka
Jordanesa wskazuje, e wspominany, midzy innymi w zwizku z opisem pierwszej wojny w wiecie
mitycznym, podzia bogw na Asw i Wanw wystpowa u Germanw kontynentalnych.
Omawiana wzmianka nie stwierdza wprawdzie wyranie, e Goci uwaali swoich wodzw
za potomkw Asw. Nie eliminuje ona jednak takiej interpretacji: wdz mg by bowiem uwaany
nie za zwykego czowieka, lecz za pboga wanie dlatego, e jego protoplast by bg.
U Anglosasw, jak podaje Bd Czcigodny w swej historii, protoplast wikszoci rodw
krlewskich by Wodan. Nie jest wykluczone, e na te informacje Bedy jaki wpyw wywary jego
wiadomoci z mitologii antycznej. Nie mona jednak cakowicie negowa ich wiarygodnoci. Mg
on bowiem, wedug maniery wczesnego uczonego, skompilowa je z przekazami o Wodanie jako
o takim praprzodku. Teza ta zakada, e denia heroicyzacyjne w rodowiskach krlw
anglosaskich osigny taki etap mitycyzacji, e krlowie ci zwizani byli relacj bycia
(pra)potomkiem" z samym Wodanem.
Natomiast w Skandynawii rola boskiego praprzodka lokalnych konungw szwedzkich i
norweskich, z ktrymi spokrewniony by pierwszy rzecznik zjednoczenia Norwegii, Harald
Piknowosy, przypa miaa w udziale przede wszystkim Freyowi, wystpujcemu jakoby w tym
charakterze pod imieniem Yngwi (Ingwe) lub - jak chc niektrzy badacze - Ingunar. Bg ten mia
by jakoby wymieniony jako zaoyciel dynastii w jednym z najstarszych i zarazem wzbudzajcym
najbardziej zagorzae dyskusje wierszu genealogicznym, wspomnianym ju, Wyliczeniu
Ynglingw. Omawiany utwr jest jednak le zachowany. Istnieje podejrzenie, e brak w nim kilku
pocztkowych strof. Ich tre zrelacjonowa tylko Snorri Sturluson w Sadze o Ynglingach i to w
sposb - jak naley sdzi - zupenie dowolny. Wedug Snorrego genealogia ta siga miaa
trzydziestu pokole. Natomiast zachowane strofy Wyliczenia Ynglingw mwi tylko o dwudziestu
siedmiu pokoleniach tej dynastii. Zaznaczy naley, e autora tego wiersza, Tjodolfa, interesowa
wycznie rodzaj mierci i miejsce pochowania kadego z konungw. Dla przedstawienia
obchodzcych go spraw posugiwa si on waciwymi dla skaldw kenningami; ich rozszyfrowanie
potguje znacznie trudnoci interpretacyjne tego wiersza.
Jak podaje Snorri Sturluson w Sadze o Ynglingach, protoplast tej dynastii by Yngwifrey.
Panowa on najpierw w szwedzkim Upplandzie, pniej w norweskim Westfoldzie. Snorri
utosami przeto Yngwego z Freyem, tworzc w ten sposb jedn posta mityczn. Poszli za nim
ci uczeni, ktrzy stoj na stanowisku istnienia u Germanw sakralnego krlestwa. Jednake to
zespolenie si obu postaci Yngwi i Freya w jednego boga nie jest tak oczywiste, jak chc tego
zwolennicy sakralnego krlestwa. Jednego nie da si wprawdzie zaprzeczy: Frey wymieniony jest
dwukrotnie jako przodek, bd krewny dwch rnych konungw. Nie oznacza to jednak, e
Tjodolf uwaa rzeczywicie owego boga za zaoyciela dynastii. Jest bowiem zastanawiajce,
dlaczego Frey, ktrego kult odgrywa w Skandynawii du rol, miaby nie wystpowa w tym
wierszu pod swym wasnym, powszechnie znanym imieniem, ale - jak pisze Snorri - jako Yngwifrey.
Snorri jest zreszt niekonsekwentny. W Sadze o Ynglingach poczy on obie postacie w jedn. W innym
za miejscu nie utosamia ich, lecz pisze: Imi Yngwi od dawna byo uwaane w jego [Freya] rodzie
za imi [oznak] godnoci i Ynglingami nazywano od dawna wszystkich jego wsprodowcw".
Ponadto w prologu do swej Eddy pisa on: Z Odynem przyby [z Azji] Yngwi; by on po nim [po
Odynie] konungiem w Switiodzie i to od niego pochodzi ten rd, ktry nazwany zosta Ynglingami".
Prawdopodobnie to niezdecydowanie Snorrego, co do identycznoci lub odrbnoci postaci Yngwego i
Freya, jest spowodowane wystpowaniem w skaldyce, a take w pieniach Eddy, obu imion w formie
oddzielnej, jak rwnie cznej. Ta ostatnia jest jednak rzadka i spotykana bywa w rnych
kontekstach. cznie imiona te wystpuj u tego samego Tjodolfa w innym jego wierszu, gdzie zwrot
Wszystkie rody Yngwifreya" oznacza wszystkich bogw. Tej samej formy uywa, pniejszy o
kilkadziesit lat, skald Eywind, o ktrym bdzie jeszcze mowa, w wierszu powiconym dyskusyjnej z
innego punktu widzenia bitwie z wikingami z Jomsborga. W wierszu tym chodzi przypuszczalnie o
56

wojw, zwanych ludmi Yngwifreya". Wreszcie Yngunar-Frey wymieniony jest w Poajankach


Lokego: jedna z kccych si z Lokem postaci mitycznych mwi o moliwoci zrwnania si z
Yngunar-Freyem.
Natomiast Yngwe wystpuje w skaldyce i w pieniach Eddy jako przodek poszczeglnych
ludw, bd konungw i walczcych z nimi jarlw - pretendentw do wadzy. Osoby o takiej randze
spoecznej byy jednak nazywane rwnie potomkami innych wymienianych z imienia bogw,
niekiedy bogw w ogle.
Najbardziej przekonywajcy na rzecz tezy, e Tjodolf nie uwaa Freya za protoplast dynastii
Ynglingw, jest argument zaczerpnity z tekstu samego analizowanego wiersza. Oto bowiem nazwa on
Egilla, jednego z czonkw tej dynastii, potomkiem Tyra. Brak jest jakichkolwiek wiadectw, by obaj
bogowie, z ktrych jeden - Tyr nalea do Asw, za drugi - Frey do Wanw, uwaani byli za postacie
poczone ze sob wizami pokrewiestwa,
Jednake w wierszach skaldw i w Eddzie wystpowanie imion Yngwi, Yngwifrey obok Frey
wiadczy, e w Skandynawii zachodzio zjawisko zlewania si dwch postaci w jedn. Powstaje pytanie,
kim dla Skandynaww by w Yngwi. Jak wiadomo nazwa Ingewonowie pojawia si u Tacyta,
oznaczajc u niego plemiona lub zwizki plemienne, ktre miay wsplnego boskiego protoplast.
Ot w takim charakterze praprzodka caego ludu, a nie poszczeglnej jednostki lub rodziny
krlewskiej wystpuje Yngwi i to ju w Wyliczeniu Ynglingw. Nie sposb nie wiza go z, nie
wymienionym wprawdzie z imienia, rekonstruowanym jednak jako Ing protoplast ludw
mieszkajcych najbliej oceanu" (Morza Pnocnego lub Batyku). W jednej ze strof omawianego tu
wiersza Szwedzi zostali nazwani w sposb nie budzcy wtpliwoci ludem Yngwego". Podobnie
skald Kormak w powstaej okoo 960 roku pieni na cze jarla Sigurda Hakonarsona okreli swego
pana jako czcigodnego wadc nad potomkami Yngwego". Tym razem potomkami Yngwego" stali
si oczywicie Norwegowie. Take Duczycy w rdach anglosaskich, w szczeglnoci w synnym
poemacie Beowulf okreleni zostali jako przyjaciele Yngwego".
Przytoczone dane wskazuj, e w Skandynawii Yngwi uchodzi przede wszystkim za
mitycznego praprzodka caych ludw. Nic nie wiadczy o tym, by by on uwaany za boga. Brak jest
bowiem jakichkolwiek wiarygodnych wiadomoci o jego kulcie. Imi jego pojawia si zreszt w tych
strofach Przepowiedni Wieszczki, w ktrych podane s liczne imiona karw.
W rozwoju mitycznej osobowoci Yngwego zaczy jednak zachodzi pewne zmiany i to
wane dla omawianych tu spraw. Obok roli praprzodka plemienia lub zwizku plemiennego zacz on
odgrywa take rol praprzodka kilku wadcw. Proces ten wystpi ju w Anglii, gdzie imi jego byo,
jak wskazywano dobrze znane. Oto jeden z historycznych anglosaskich krlw Bernicji nazwany
zosta potomkiem Yngwego. Pniej, bo okoo 960 roku - co jednak nie znaczy, by dzia si to miao
pod wpywem wiadomoci przeniesionych przez wikingw z Anglii - w wierszu na cze krla
norweskiego Hakona Dobrego norweska dynastia panujca nazwana zostaa rodem Yngwego".
Ponadto w wierszu pnym, bo pochodzcym z przeomu XI i XII wieku, krl duski Erik Sweinsson
nazwany zosta potomkiem Yngwego". W podobny sposb ta posta mityczna wspominana jest w
kilku pieniach heroicznego cyklu Eddy. Tak wic w Stwach Regina (o nieustalonej zreszt dokadnej
datacji) potomkiem Yngwego" nazwany zosta Sigurd ze sawnego rodu Wlsungw. Tak samo
okreli swego bohatera autor I Pieni o Helgem Zabjcy Hundinga, take zreszt z rodu Wlsungw,
datowanej zazwyczaj na XI wiek.
Wystpowanie praprzodka caego ludu w nowej roli praprzodka krla, wodza, panujcej
dynastii lub jakiego innego bohatera stanowi - zgodnie z reprezentowanym tu stanowiskiem
przejaw procesw heroicyzacyjnych. Uycie przez skalda i anonimowego autora pieni eddaicznej
takiego okrelenia wyrniao bowiem z grona wszystkich innych ludzi dan jednostk lub rodzin, z
ktrej si ona wywodzi. W zwizku z omawianymi tu sprawami nie mona zapomina, e w okresie
wikingw, ktrego sigaj wykorzystywane tu informacje, istniaa wiadomo znaczenia
przynalenoci danej jednostki do jakiego wyrniajcego si rodu (pojcia tego nie uywa si tutaj
57

w sensie rodu patriarchalnego) jako czynnika wpywajcego na powaanie tej jednostki w


spoeczestwie.
Istnieje wiele argumentw na rzecz tej tezy. Warto midzy innymi powoa si tu na
ewolucj nazw jednostek dcych do uzyskania lub utrzymania najwikszego spoecznego
autorytetu. W jzykach germaskich sprawa znamienna - z wyjtkiem gockiego, mimo i
dokonany na ten jzyk przekad Biblii dawa wiele okazji do jego uycia, na okrelenie takiej
jednostki przyjy si sowa pochodne od hipotetycznego oglnogermaskiego *kuningaz. Pod
wzgldem etymologicznym jego rdze zwizany jest z rdzeniem *kun, *kuna, *kuni i oznacza rd.
Std *kuningaz znaczy potomek rodu", nalecy do [sawnego, znamienitego itp.] rodu".
Staroskandynawskim odpowiednikiem kuningaza jest oczywicie konung. Mona stwierdzi, e
przytoczone znaczenie sowa konung byo dla Skandynaww zrozumiae, a przynajmniej
odtwarzalne przez nich w ramach tak zwanej etymologii ludowej. Polega ona na tym, e przy
najrozmaitszych okazjach czonkowie rnych spoeczestw usiuj odtworzy pierwotne
znaczenie bd pochodzenie jakich wyrazw. Tak postpowa midzy innymi Snorri Sturluson,
ktry wywodzi kaza im przyby w sensie dosownym - Asw z Azji, opierajc si na
dwikowym podobiestwie nazwy grupy bogw i - czci wiata. Za zrozumieniem znaczenia
sowa konung przemawia wczana zazwyczaj do pieni eddaicznych Pie o Rigu. Datowanie jej
nie jest ustalone; ostatnio przewaaj opinie, e powstaa ona bardzo pno, dopiero w XIII
wieku. Z omawianego punktu widzenia czas jej powstania nie ma jednak znaczenia. Pod
imieniem Rig wystpowa, jak to wynika z prozatorskiego wstpu, bg Heimdal. Posta to zreszt
prawie nieznana; jego imi pojawia si kilkakrotnie w Eddzie, w tym trzy razy w Przepowiedni
Wieszczki. Nie ma adnych ladw jego kultu. W swej wdrwce po wiecie spotka si on z
ludmi wszystkich stanw, midzy innymi z Jarlem (tutaj tytu ten wystpuje jako imi wasne) i
jego biaolic on Erno. Najmodszym synem tej pary by Konungr. Przejrzysto znaczenia dla
Skandynaww wyrazu konung krl jest wytumaczalna atwo ze wzgldu na istnienie w ich
jzyku rzeczownika kona (kobieta).
Za tez, e pochodzenie ze znamienitego rodu" byo cech przydajc prestiu
jednostkom aspirujcym do odegrania najwikszej roli w danym spoeczestwie, przemawia zanik
w jzykach germaskich innych rzeczownikw, ktre uywane byy na okrelenie jednostek
speniajcych funkcje przywdcze. Tak wic teudanaz, potwierdzony w jzyku gockim,
etymologicznie zwizany z taud (lud), czyli naczelnik", przywdca ludu" zanik. Zmieni si
bowiem charakter wadzy, ktr taki przywdca wykonywa. Natomiast trutin, skandynawski drott
- wyraz zwizany ze sowiask druyn rozszerzy swe znaczenie na pana, na przykad w
stosunku do niewolnikw, waciciela ziemi, zwaszcza monego. Jedynie drottning (dronning) pozostaa a do wspczesnych jzykw skandynawskich krlow. We wszystkich jzykach
germaskich przyjty zosta - w odpowiednio pod wzgldem jzykowym odmiennej formie w potomek rodu".
Miar" tej znamienitoci rodu bya u Germanw jego dawno i wywodzenie si od
znanego, szanowanego lub odznaczajcego si innymi cennymi waciwociami, przodka. Obie te
cechy znajduj wytumaczenie w przypisywanej wzgldnie stabilnym spoeczestwom tendencji
do poszukiwania potwierdzenia tego, co dobre lub waciwe przez porwnywanie, nie koniecznie
zreszt w peni uwiadamiane, z podobnymi stanami w przeszoci. Przeciwko przytoczonemu i
szeroko w nauce rozpowszechnionemu pogldowi mona wysun sporo kontrargumentw i to z
zakresu tematycznego tej ksiki. Naley przeto unika starannie nadawania mu waloru
powszechnoci. Nie sposb jednak nie doszukiwa si w przemianach mitycznej osobowoci
Yngwego wanie tendencji do ukazywania dostojestwa i dawnoci tych osb lub rodw, za
ktrych praprzodka zosta on uznany.
Przypuszczalnie nie uda si nikomu ustali ostatecznie kto by protoplast Ynglingw w
wierszu skalda Tjodolfa. Wyduanie przeze liczby czonkw tej dynastii a do trzydziestego
58

pokolenia w okresie de do zjednoczenia Norwegii, reprezentowanych przez Haralda


Piknowosego w warunkach ostrej opozycji przeciwko jego poczynaniom, wydaje si
zrozumiae jako czynnik, ktry mia legitymowa znaczenie i prawa tej dynastii. Tjodolf
postpowa zreszt, jak si okae, w sposb bardzo nieudolny.
Poza wspomnianym ju w Wyliczeniu Ynglingw Freyem i Tyrem oraz suponowanym dla
Gotw Wodanem, niektre inne rda wymieniaj boskich praprzodkw innych panujcych
dynastii lub okrelaj zbiorowo bohaterw, na przykad skandynawskich konungw, boskimi
potomkami. Do takich niepodwaalnych rde nale Sowa Fafnira, pie bohaterskiego cyklu
Eddy. Trzy pieni: Sowa Fafnira, Sowa Regina i Sowa Sigdriwy opowiadaj o rnych
wydarzeniach z modoci Sigurda. Zarwno bohater tych pieni, jak i ich tematyka, s
pochodzenia poudniowogermaskiego. Jednake dotary one (w nieznanej postaci) do
Skandynawii najpniej w okresie wikingw. Wtedy mogy one liczy na szczegln popularno
ze wzgldu na zachodzce w tej czci Europy przemiany spoeczne i polityczne. Za wczesnym
przyjciem tematyki zwizanej z modoci Sigurda przemawia wystpowanie w omawianych
tu pieniach wielu cech skandynawskich. Proces eliminacji cech poudniowo germaskich by
przypuszczalnie dugotrway; zakoczy si on przed spisaniem tych pieni. W dialogu midzy
Fafnirem, tytuowym bohaterem jednej z nich i Sigurdem ten ostatni powiedzia:
(24)

Trudno rozstrzygn, gdy w boju si zetr


Bogw synowie,
Kto z nich najbardziej odwany.

W islandzkim oryginale synowie bogw", to sigtiva synir. Pierwszy czon przytoczonego


okrelenia, sigtiva, stanowi opisow, zoon nazw bogw. Jej pierwszy element (sigr) oznacza
zwycistwo", za drugi, wyrany w imieniu Tyra, jest - jak o tym bya mowa - sigajcym
wsplnoty indoeuropejskiej, w tym przypadku kolektywnym, nazwaniem bogw. Nie trudno
zauway, e uyte w tej strofie okrelenie harmonizuje doskonale z jej treci: mowa w niej jest
przecie o odwadze okazywane] w boju. Jest oczywiste, e rzeczownik synir (synowie), oznacza
tutaj potomkw w ogle, a nie synw w sensie biologicznym. Natomiast okrelenie potomek
bogw", uyte w stosunku do jednego z Ynglingw, ma charakter bardzo oglny.
W Sowach Grimnira, gdzie Odyn sam siebie nazywa rozmaitymi imionami, uyty zosta
midzy innymi przydomek Skifling. Jest do prawdopodobne, e w ten sposb autor utworu chcia
wskaza na zwizek tego boga ze znanym skandynawskim rodem Skyflingw.
W wierszu skalda Eyvinda take Frey wystpuje jako praprzodek rodziny monych jarlw z
Lad. Jednak w innej zwrotce tego samego wiersza rodzina ich zostaa nazwana czonkami rodu
Tyra". Za skald Einar Skalaglam nazwa, pochodzcego z niej, jarla Haksona Sigurdssona
krewniakiem Odyna".
Przytoczone tu dane zdaj si wskazywa na jedno zjawisko: w Skandynawii nawet twrcy
pieni Eddy i skaldowie nie byli w peni przewiadczeni, e kada dynastia, kady czonek
wybitnego rodu i kady bohater pochodzi od okrelonego boskiego praprzodka. Czy jednak dane,
ktre mwi o relacjach pokrewiestwa midzy poszczeglnymi bogami lub bogami w ogle i
ludmi przedstawionej rangi, naley interpretowa tak, jak to czyni zdecydowani, nieliczni
zreszt, przeciwnicy istnienia u Germanw sakralnego krlestwa? Ich zdaniem wycznie zasady
wersyfikacji nakazyway danemu skaldowi i autorowi pieni eddaicznej uy w metaforycznym
nazwaniu jednostki lub rodu imienia takiego boga, bd takiego sowa okrelajcego bogw w
ogle, jakie odpowiadao tym zasadom, w szczeglnoci reguom aliteracji. Na to pytanie naley
odpowiedzie przeczco. Negacja ta wynika z uprzedniego przyjcia pogldu o wystpowaniu u
Germanw de heroicyzacyjnych i o moliwociach przejcia ich w etap mitycyzacji. Za brak
jednoznacznego przyporzdkowania danemu tylko bogu danej jednostki lub rodu tumaczy
naley po prostu wstpnym etapem, na jakim znalazo si przybieranie przez zjawiska
59

heroicyzacyjne cech mitycyzacji. Na przeszkodzie przeciwko przyspieszeniu tego procesu stana


midzy innymi sabo wadzy konungw skandynawskich, nienadanie - jeeli tak mona
powiedzie - rozwoju przewiadcze o cechach i funkcjach poszczeglnych bogw, z ktrych
jedynie Odyn zacz dopiero nabiera pewnych waciwoci krlewskich i wodzowskich i
opowiedzenie si wtedy wanie skandynawskich wadcw i wikszoci monych za
chrzecijastwem. Przytoczona w poprzednim punkcie strofa Sw Fafnira oraz uyta przez
Tjodolfa nazwa potomek bogw" w odniesieniu do jednego z Ynglingw wiadczy
przypuszczalnie o tym, i dla skaldw i autorw pieni Eddy myl o oglnoboskim pochodzeniu
jakiego czowieka nie wydawaa si absurdalna. Zdanie to nie pozostaje w sprzecznoci, z
podkrelonym uprzednio, dworskim charakterem literatury skaldycznej. Twrcy pieni chcieli
wywysza swych panw i podnosi ich autorytet w spoeczestwie. Mogli to jednak czyni tylko
w ramach wyznaczonych prze?, ich model wiata. Jak do zda o boskich protoplastach odnosili si
bezporedni i poredni adresaci wierszy i pieni, to ju sprawa inna. Przyjdzie do niej wrci w
ostatnim rozdziale ksiki.
Poczynione uwagi pozwalaj na ustosunkowanie si do przekazanych przez Bd
wiadomoci o Wodanie jako o protoplacie wikszoci anglosaskich dynastii krlewskich.
Wiadomoci tych nie mona bez adnych uwag i zastrzee po prostu odrzuci dlatego, e zawarte
s one w pismach chrzecijaskiego autora. Proces heroicyzacyjny obejmujcy wadcw by, jak
mona sdzi, zjawiskiem oglnogermaskim. Przypuszczalnie przebiega on we wszystkich
spoeczestwach germaskich, a wic i u Anglosasw, w sposb podobny. Przytoczona informacja
o wywodzeniu si jednego z krlw Bernicji od Yngwego tez t potwierdza. Skoro tak, to nie
mona wykluczy, e heroicyzacja osigna rwnie w krlestwach anglosaskich na terenie Anglii
faz mitycyzacji, w ktrej rola praprzodka panujcych tam dynastii przypada rzeczywicie
Wodanowi. Tezy tej nie podobna jednak poprze adnymi materiaami bezporednimi.
***
Jak ju zostao powiedziane, bycie praprzodkiem" stanowio tylko jedn z wielu relacji,
w jakich postacie wiata mitycznego mogy pozostawa - zgodnie z przewiadczeniami
Germanw - do poszczeglnych wadcw i innych bohaterw. Z uwagi na cele tej ksiki wane
bdzie przeledzenie rde, ktre mwi o innych relacjach zachodzcych midzy nimi. Wspln
cech kadej takiej relacji powinna by spontaniczno jej zachodzenia. Znaczy to, e jaka
posta mityczna, na przykad jeden z bogw, nie powinien by prowokowany do dziaania, ktre w pozytywny lub negatywny sposb - ingeruje w ycie takiej jednostki przy pomocy jakichkolwiek
zabiegw i stara z jej strony. Zabiegami takimi, eliminowanymi w tym punkcie rozwaa, byo na
przykad skadanie ofiar, wypowiadanie zakl i przeklestw, czynienie jakich znakw itp.
Tajemnic posugiwania si znakami runicznymi, o czym bya mowa poprzednio, zdoby Odyn
dziki samoofierze, a przestraszya si ich Gerd i wyznaczya Freyowi spotkanie. Natomiast
spontaniczn dziaalnoci pozytywn dla wszystkich ludzi odznacza si walczcy z olbrzymami
Tor. Trzeba wic bdzie przeledzi, czy rda, w szczeglnoci heroiczne pieni Eddy i wiersze
skaldw pozwol na uoglnione stwierdzenie, e - zgodnie z przewiadczeniami Germanw bogowie i inne postacie wiata mitycznego pozostaway w relacjach omwionego typu do
jednostek, ktre byy - zgodnie z tymi samymi rdami - obiektem heroicyzacji.
W wielu, ale nie we wszystkich, heroicznych pieniach Eddy wystpuje swego rodzaju
przenikanie si" obu wiatw - ludzkiego i mitycznego. Przenikanie to polegao na tym, e
ludzie, ale tylko bohaterzy, i postacie wiata mitycznego mogy pozostawa do siebie w relacji
informowania, mogy si widzie i sysze. Wspomniany ju Sigurd mg nawet rozumie mow
ptakw (patrz il. 22). Jednake scharakteryzowana w poprzednim punkcie rola poszczeglnych
bogw, nawet Odyna, jest w tych pieniach ograniczona. Ograniczono jego roli rozumie si tu w
taki sposb, e bez jego udziau akcja pieni nie ulegaby przypuszczalnie wikszym zmianom. Nie
bdzie mona sformuowa analogicznego twierdzenia odnonie innych postaci mitycznych.
60

Odyn w sposb najbardziej wyrany uczestniczy bezporednio w dziaaniach Sigurda,


bohatera Stw Regina. Ju w prozatorskim wstpie do tej pieni jej tytuowy bohater, ktry zosta
wychowawc Sigurda, opowiedzia mu o spotkaniu z Odynem, Hnirem i Lokem. Bogowie ci
(Hnir wystpuje ponadto tylko w Przepowiedni Wieszczki) dali si nawet schwyta
Reginowi i jego ojcu Hreidmarowi. Doszo do tego wydarzenia, poniewa Loki zabi
kamieniem na miejscu wydr, ktra z wyowionym ososiem wysza na brzeg rzeki w pobliu
wodospadu. Bogowie odarli t wydr ze skry. Pod jej postaci ukrywa si Otr, brat Regina. Dlatego
bogowie zostali schwytani i zmuszeni do zapacenia okupu w zocie. Zoto to zdoby Loki u kara
Andrawi. Mniejsza zreszt o ten motyw: odegra on bowiem tylko poredni rol w dalszych losach
Sigurda. Warto byo go jednak przytoczy dla oddania oglnej atmosfery Sw Regina. Obok
ludzi, ale take niezwykych, wystpuj w tej pieni, jak i w dwch pozostaych pieniach
tego cyklu, bogowie.
Sam Sigurd zetkn si z Odynem znacznie pniej. Do spotkania tego doszo, gdy pyn
na czele floty wikingw, ktr otrzyma od konunga Hialprekra. Celem jego wyprawy byo
pomszczenie zabjstwa ojca. Podczas wyprawy spotkaa go i jego towarzyszy burza. Okrty
znalazy si w niebezpieczestwie: pynli pod wiatr i fale zaczy przelewa si przez burty. Gdy
okrty zbliyy si do jakiego przyldka, pyncy na nich ujrzeli tam jakiego czowieka, ktry
poprosi Sigurda, by go wzi na pokad. Gdy Sigurd speni jego prob, burza ucicha.
Czowiekiem tym, wystpujcym w pieni pod imieniem Hnikar, by sam Odyn, ktry udzieli
Sigurdowi cennych rad i wskazwek, jak powinien zachowa si przed czekajc go bitw.
Niektre z tych wskazwek byy zaczerpnite rzeczywicie z yciowej praktyki wikingw. Tak bya
zapewne rada, by nie uderza zwrcony twarz w kierunku zachodzcego soca: patrzenie pod
soce" olepia, utrudniajc obserwacj ruchw nieprzyjaciela. Autor pieni tak formuujc rad
udzielon Sigurdowi przez Hnikara-Odyna wychodzi zapewne z powszechnego w Skandynawii
przekonania, e kierunek zachodni, w przeciwiestwie do wschodniego, by nieszczliwy. Za tak
interpretacj przemawia take inna przestroga: potknicie si przed starciem jest zym znakiem;
oznacza ono, e wojownikowi grozi zranienie. Natomiast wycznie praktyczny charakter miaa
rada, by przed bitw naje si do syta, poniewa nie wiadomo, kiedy walczcy bdzie mg posili si
ponownie.
W Sowach Regina Odyn wystpi jako doradca Sigurda. Wprawdzie o udzielenie tych rad
zosta poproszony przez bohatera, jednak jego proba zostaa wyraona w formie naturalnej:
(19)

Powiedz mi, Hnikarze, ty wiesz tak wiele, co dla ludzi i dla bogw jest
najlepsze, zanim dobd mieczy.

Nie miaa wic ona charakteru jakiego zaklcia. Rady Odyna nie byy te wyrazem wdzicznoci za
zabranie go na pokad, gdy w zamian za to ucicha przecie burza. Nie wynika jednak ze Sw Regina,
by Odyn w jakikolwiek inny sposb udziela pomocy Sigurdowi, ktry uczestniczy w licznych bitwach
i pojedynkach.
Jeszcze raz pojawia si Odyn w Sowach Sigrdriwy, ostatniej z pieni opowiadajcych o
modoci Sigurda. Sprawy, w ktrych uczestniczy ten bg, tylko porednio dotyczyy bohatera cyklu.
Oto - jak si tego mona dowiedzie z prozatorskiego wstpu - pewnego razu Sigurd podczas podry
do Franklandu (oczywicie do Francji; wystpowanie tej nazwy w Sowach Sigrdriwy stanowi ma
lad frankijskiego pochodzenia opowieci) ujrza grd na szczycie gry. Umocnienie tego grodu zrobione
byo z tarcz, a w jego rodku wznosia si do samego nieba byszczca kopia. Sigurd wszed tam i ujrza
czowieka picego w penym uzbrojeniu. Gdy zdj hem z gowy picego, okazao si, e jest to
kobieta. Swym sawnym z ostroci mieczem Gramem, Sigurd rozci na niej kolczug.
Wtedy kobieta przebudzia si J zacza rozmawia z Sigurdem. Okazao si, e bya to
walkyria Sigrdriwa, na ktr Odyn rzuci runy snu".
Przyczyn tego wyjania nastpna prozatorska wstawka do pieni. Dwaj konungowie, Hialm61

Gunnar i Agnar, prowadzili ze sob wojn. Pierwszemu z nich, a by to stary i bardzo waleczny
konung, Odyn obieca zwycistwo. Jednake za spraw Sigrdriwy Hialm-Gunnar poleg w bitwie. Z
zemsty za to Odyn zesa na ni sen i zapowiedzia, e nie zwyciy nigdy wicej w adnej bitwie i
zostanie wydana za m. Obie te zapowiedzi byy ze sob zreszt powizane: walkyrie nie wychodziy
za m pod grob utraty swych waciwoci, dziki ktrym mogy zwycia w bitwach. Sigrdriwa
odpowiedziaa Odynowi, e nigdy nie polubi mczyzny, ktry dozna uczucia lku.
Dalsza tre pieni sprowadza si do rad, ktrych Sigrdriwa udzielia Sigurdowi.
Autentyczno tych rad, a w wikszoci dotycz one znajomoci run, zostaa ostatnio nie bez
powodw podwaona. Nie jest take pewne, z jakiego okresu pochodz przedstawione tutaj
wstawki pieni. Wyranie mona wyrni w nich dwa motywy naoone na siebie. Pierwszy motyw,
rozwijany w literaturze w wielu wariantach, to motyw skazanej na dugotrway sen piknej dziewczyny
i bohatera (niekiedy rycerza lub krlewicza), ktry zdoa j przebudzi. Motyw drugi zwizany jest z
rol Sigrdriwy jako walkyrii. Take i sposb jego przedstawienia w prozatorskiej wstawce nie wzbudza
zaufania; raczej naley wtpi, by przekazane w nim zostay lady rzeczywistych przewiadcze o
ingerencji Odyna w ycie bohatera. Walkyrie, sdzc na podstawie innych pieni Eddy i skaldyki,
dziaay czsto na polecenie Odyna. Wystpoway one wprawdzie w wielu pieniach heroicznych
samodzielnie, nigdy jednak w sposb tak wyranie sprzeczny z wol tego boga. Z wstawki wynika
rwnie, e przynajmniej w tym przypadku Sigrdriwa okazaa si mocniejsza ni Odyn. Przede
wszystkim nie jest jasne, dlaczego Odyn miaby pomaga Hialm-Gunnarowi, skoro wielu innych
bohaterw obywao si bez tego, za w wypadku Sigurda Odyn ograniczy si tylko do udzielenia mu
rad..
Hialm-Gunnar jest postaci mao znan na podstawie Eddy. Imi jego poza Sowami
Sigrdriwy pojawia si tylko raz w Wyprawie Brynhildy do Hel, Jest to jedna z najmodszych pieni
eddaicznych. Jej bohaterka, Brynhilda, zostaa przez autora utosamiona z walkyria Sigrdriwa i
przeja jej rol, przyczyniajc si do mierci Hialm-Gunnara, czym take wprawia w gniew Odyna.
Dalej sprawa potoczya si w sposb podobny jak w pierwszej z omawianych pieni. Oba
utwory rni si tylko form: caa Wyprawa Brynhildy do Hel, a wic i motyw mierci HialmGunnara ujta zostaa w strofach, a nie w prozatorskiej wstawce. Wzajemna zaleno obu pieni jest
wic wyrana. Odnosi si wraenie, e autor Wyprawy Brynhildy zna moe niezbyt dokadnie, tre
Sw Sigrdriwy, a bohaterk tych dziaa uczyni Brynhild, ktra w pniejszych losach Sigurda
odegraa wiksz rol. Przypuszczenie to nie wyjania oczywicie udziau Odyna w caej sprawie, a w
szczeglnoci powodw, dla ktrych pomaga on Hialm-Gunnarowi.
Raz jeszcze Odyn bezporednio interweniuje w sprawy bohaterw w II Pieni o Helgem
Zabjcy Hundinga. Stanowi ona wyrany zlepek kilku rnych motyww pochodzcych z rnych
okresw. Ostateczn form pie miaa otrzyma w XII wieku. Oddzielne jej czci powizane zostay
wstawkami prozatorskimi. W jednej z tych wstawek jest mowa o tym, e Dag - syn Hognego, brat
walkyrii Sigrun, o ktrej bdzie jeszcze sporo wzmianek w tym rozdziale - zoy ofiar Odynowi,
by ten pomg mu pomci zabjstwo ojca. Odyn da mu wtedy swoj kopi, ktr Dag zabi
Helgego, tytuowego bohatera pieni. Ju w wierszowanej czci pieni, odpowiadajc Sigrun na
zarzuty i przeklestwa Dag, obwini w swej obronie Odyna o to, e midzy nich rzuci runy sporu".
Na grobie Helgego usypany zosta kopiec, o czym opowiada znowu proza. Gdy za Helgi
przyby do Walhalli, Odyn zaproponowa mu, by wsplnie sprawowali rzdy. Autentyczno obu
wstawek jest przypuszczalnie rna. Przybycie Helgego do Walhalli nie koliduje z innymi
wiadomociami o siedzibie Odyna, na przykad zawartymi w Sowach Grimnira. Natomiast
propozycja wsprzdzenia wydaje si pniejszym wymysem, dla ktrego brak poparcia w
jakichkolwiek innych materiaach. Dag, by przej do omawiania pierwszej z przytoczonych
wstawek, mg zoy Odynowi ofiar dla uzyskania jego pomocy w rozprawie z Helgem. Ofiary
tego rodzaju byy zapewne skadane. Jednak wiadomo o podarowaniu mu kopii przez Odyna
jest chyba dodatkiem autora. Dla porzdku naley wszake podkreli, e nie jest dokadnie
wiadomo, w jaki sposb mia ten bg darowa zwycistwo" - nie zawsze sprawiedliwie, co mu
62

wypomina Loki. Inne rda, te zreszt pne, na przykad wierszowane wstawki do Sagi o
Herwarach (z XII wieku), mwi, e Odyna proszono o kierowanie tulejami wczni, by celnie
raziy wrogw. Wcznie niekiedy bogato inkrustowano, jednak w przeciwiestwie do mieczy, nie
byo na nich napisw runicznych, ktre - choby porednio - dayby si czy z imieniem Odyna.
Fioturlund, dosownie Gaj Wizw", w ktrym doszo do pojedynku midzy Dagiem i Helgem,
nazw sw przypomina wity gaj Semnonw, do ktrego udawali si oni na obrzdy tylko w wizach.
Nawet jednak, gdyby w nazwie Fioturlund zachowaa si pami o witym miejscu Semnonw, nie
wynika z tego, by Dag zwyciy w pojedynku Helgego dlatego, e mia w rku Odynow kopi. Tak
czy inaczej, analizowana wstawka prozatorska nic nie mwi o dziaaniu Odyna z wasnej inicjatywy. Z
rozpatrywanego punktu widzenia wane byy przecie takie materiay, ktre mogy wskazywa na
istnienie przewiadcze o spontanicznej pomocy udzielanej jakiemu bohaterowi przez Odyna lub
innych bogw.
Spontanicznie zachowywa si Odyn jedynie rzucajc runy sporu" midzy Daga i Helgego.
Ponownie rodzi si pytanie, czy strofa, w ktrej wystpuje nazwa tych run, moe odzwierciedla jakie
przedchrzecijaskie przewiadczenia. Wtpliwoci co do tego nasuwa nie znana skdind nazwa tych
run -sakrunar. Pierwszy jej czon - sak (niemieckie die Sache, angielskie sake) wskazuje na spr,
roszczenie, ale o charakterze prawnym, na spraw na wiecu, na rozpraw sdow wreszcie. Wprawdzie
Odyn pozna tajemnice i moc run. Wiadomo, e posugiwano si nimi w Skandynawii i u innych
spoeczestw germaskich, w rnych celach, ktre, acz niezbyt trafnie, mona nazwa magicznymi.
Uycie ich dla wywoania sporu byoby jedynym, nie potwierdzonym w adnych innych rdach
przypadkiem.
***
W wietle wierszy skaldw relacje midzy bogami wadcami wygldaj inaczej ni na
podstawie Eddy. Wykorzystujc skaldyk dla zbadania tych relacji atwo zauway narastanie
znacznych rnic w ich charakterze midzy najstarszym wierszem, Wyliczeniem Ynglingw i kilkoma
wierszami z okresu chrystianizacji Norwegii. Stosunek bogw do konungw wymienionych przez
Tjodolf a nie rni si jeszcze w sposb wyrany od stosunku obserwowanego w pieniach Eddy.
Tjodolf nazwa kilku Ynglingw potomkami Freya i Tyra. Jednak z uycia przez skalda tej nazwy nie
wynikao, by krlowie ci mieli si cieszy jak specjaln opiek tych bogw, ani te Yngwego, w
ktrego mitycznej osobowoci zachodziy, przedstawione w tym rozdziale, zmiany. Tjodolfa
interesowa tylko rodzaj mierci i miejsce pochowania kolejnych wadcw. Ten krg jego
zainteresowa nie by - jak si okae - spraw przypadku.
Natomiast zupenie inne tony brzmi w wierszu Eiwinda Skaldaspillira na cze Hakona
Dobrego. Hakon, co warto doda, przebywa na dworze krla angielskiego, Athelstana, w
charakterze zakadnika. Tam te przyj chrzest i po dojciu do wadzy w walce przeciwko Eirikowi
rozpocz przypuszczalnie akcj chrystianizacyjn w Trondheimie. Nie przeszkodzia ona jednak
skaldowi Eiwindowi rozpocz swj wiersz uoony po mierci Hakona w walce z synami
wspomnianego Eirika w nastpujcy sposb:
Gauta-Tyr [Odyn] wysa Gondul i Skogul (dwie walkyrie), by dokonay wyboru, kto z rodu
Yngwego powinien przyby do Odyna i przebywa w Walhalli.
Wybr dokonywany przez walkyrie polega oczywicie na tym, e wybrany przez nie wadca mia
polec w bitwie. Dalsze strofy wiersza wyjaniaj, i celem tej mierci byo wzmocnienie oddziaw
Odyna przed czekajc bogw ostateczn rozpraw z olbrzymami. Jak opiewa skald, druynnicy
Hakona udawali si do Walhalli bez radoci", a i on sam wyraa obawy, e Odyn jest do niego le
usposobiony. Dopiero przyjmujcy Hakona przedstawiciele boga zaprzeczyli temu, bowiem strzeg on
pogaskich witoci i wszyscy bogowie zapraszaj go do siebie. W ostatnich strofach skald przemawia
we wasnym imieniu: wdz urodzi si w dobrym dniu". Jego czasy zawsze bd dobrze wspominane
i wreszcie koczy swj wiersz:
63

Bydo wyginie, rody wymieraj, pustoszeje cay kraj, odkd Hakon uda si do ogaskich
bogw.
Omawiany tu wiersz, niezalenie od swego panegirycznego charakteru, stanowi interesujcy
przykad przemian, jakie zachodziy w przedstawianiu relacji midzy bogami - wszyscy oni mieli
zaprasza Hakona Dobrego do siebie - a zwaszcza Odynem w okresie chrystianizacji Norwegii i
zwizanej z ni walki midzy dawn i now religi. Przynajmniej autor tego wiersza, Eiwind
Skaldaspillir, by wiadom istnienia tej walki. Wskazuje na to uycie w ostatniej zwrotce okrelenia
pogascy bogowie" - heidin god w islandzkim oryginale. Analiza tego wiersza prowadzi do wniosku,
i autor nie uwaa, by Hakon zosta przez Odyna opuszczony, pozbawiony jego opieki. Wrcz
przeciwnie, mier krla bya wynikiem decyzji Odyna. Z jego to polecenia bezporedniego wyboru
wanie tego krla dokonay wymienione po imieniu walkyrie, a wic zindywidualizowane, nie
dziaajce anonimowo, co czsto spotyka si w pieniach Eddy. Obie te walkyrie, Gondul i Skogul,
wymienione zostay w Przepowiedni Wieszczki w grupie zoonej z szeciu walkyrii, ktre na polecenie
Odyna gotowe byy spieszy do plemienia Gotw" - czyli po mnych wojownikw. Przedstawiony
przez Eiwinda motyw nie tylko przeto nie zosta przeze wymylony, ale przypuszczalnie przez
wskazanie na znane walkyrie podkrelona zostaa donioso ich posannictwa.
Wydawa si moe dziwne, e Eiwind w kocowych strofach swego wiersza stwierdza, e Hakon
urodzi si w dobrym dniu". Jego bohaterska mier - z woli Odyna - tak jak j przedstawi, staa
si rdem bardzo wysoko cenionej sawy tego wadcy.
Podobny motyw wystpuje w wierszu napisanym przez anonimowego skalda na cze
polegego w bitwie konunga Eirika o przydomku Krwawy Topr. Aby go uczci Odyn poleci
przygotowa uczt na przyjcie wodza, ktry w ludnym kraju rzdzi przy pomocy miecza i
miecz zakrwawiony nosi". Przybywajcego do Walhalli Eirika powita on takimi oto sowy:
Bd pozdrowiony Eiriku, zapraszam ci, wejd do hali roztropny [mu].
Przebywajcy ju w siedzibie Odyna Sigmund-przypuszczalnie anonimowy autor wiersza
myla o znanym z heroicznych pieni Eddy Sigmundzie, czonku rodu Wlsungw zadawa
Odynowi pytanie, dlaczego bg odebra Eirikowi zwycistwo, skoro wadca ten by tak odwany.
Odyn odpowiedzia:
Nie jest bowiem wiadomo, kiedy wilk szary na bogw siedzib napadnie.
Oczywicie w tym przypadku chodzio Odynowi o walk z olbrzymami, ktr wedug
Przepowiedni Wieszczki rozpocz miao pojawienie si wilka Fenrira. Tak wic zgodnie z tym
wierszem mier wadcy na polu bitwy znalaza, przynajmniej zdaniem anonimowego skalda,
motywacj eschatologiczn, ktr zwizane zostay losy wadcy i bogw.
Nasuwa si nieodparcie myl, e motywacja militarnych niepowodze i mierci w
bitwie obu wadcw, Hakona Dobrego i Eirika Krwawego Topora, przez wskazanie na wysze cele
decyzji Odyna bya optymalnym wytumaczeniem zaistniaych wypadkw, na jakie tylko zdoby
si mogli obaj skaldowie w ramach swego modelu wiata w wczesnych warunkach spoecznego i
politycznego ycia Norwegii. Byy to przecie czasy coraz silniejszego przenikania chrzecijastwa
do Skandynawii i zarazem czasy podwaania dawnych autorytetw i powstania nowych.
Zachodzce tam przemiany musiay odbi si na przewiadczeniach religijnych, dotyczcych
midzy innymi poczyna Odyna. Jego decyzje nie zawsze uwaane byy za suszne co wypomina
mu Loki. Omawiana tu motywacja uprzedza takie wtpliwoci, bd, jeeli pojawiay si
rzeczywicie, odpowiada na nie, wic losy wadcw z losami caego ziemskiego i mitycznego
wiata.
64

Dokonana tu ocena nie zmierza do wykazania, e obaj skaldowie, posugujc si


przedstawion motywacj, podporzdkowywali j instrumentalnie celowi oddziaywania na
odbiorcw swych wierszy, a sami nie byli przewiadczeni o prawdziwoci tego, co gosz. Std te
w omawianej ocenie bya mowa o pozostawaniu obu skaldw w ramach swego modelu wiata".
Takiej motywacji nie potrzebowa Einarr Skalaglamm, ktry w wierszu Brak zota
(Vellekla), powstaym w osiemdziesitych latach X wieku, wysawiajc wczesnego faktycznego
wadc Norwegii, jarla Hakona Sigurdssona, w inny sposb przedstawi stosunki midzy bogami i
swym panem. Hakon rzdzi krajem po usuniciu synw Eirika. Synowie tego ostatniego byli
chrzecijanami i usiowali przemoc wprowadzi chrzecijastwo w Norwegii. Wprawdzie sam
Hakon by rwnie ochrzczony, jednak po zagarniciu wadzy powrci do dawnej religii. W tej
decyzji Einarr dopatrywa si powodw szczeglnie wybitnych- jak je ocenia - sukcesw
militarnych jarla. Brak zota powsta za ycia Hakona, a nie po jego mierci, ktr naleao
usprawiedliwi. Kieruj nim bogowie" - gosi w jednej ze strof analizowanego panegiryku i
zada suchaczom pytanie:
Czy kady nie widzi, e bogowie kieruj pogromc rodu krlewskiego?
Na to pytanie sam znalaz oczywist dla siebie odpowied:
Twierdz, e potni bogowie wzmacniaj potg [albo: panowanie,wadz] Hakona.
Bogowie jak to wynika z omawianego wiersza, nie byli w tym przypadku bezinteresowni.
Hakon przywrci dawne obrzdy:
Mdry i przez lud wsawiony wadca nakaza wszystkie witynie Tora i [innych] bogw
uczyni witociami.
Dlatego bogowie
Zwrcili si do ofiar [przyjmowali ofiary] i ziemia bya urodzajna jak dawniej.
Ta szczeglna przychylno bogw dla jarla Hakona Sigurdssona przejawiaa si udzielan mu
pomoc w jego wojennych poczynaniach i latami dobrego urodzaju za jego panowania. Obu tych stron
przychylnoci bogw nie naley zbyt rygorystycznie od siebie oddziela. Wojna, ktrej celem byo
zdobywanie upw, branie do niewoli jecw, wymuszanie daniny od podbitej ludnoci itp. te bya
swego rodzaju dziaalnoci produkcyjn, zwaszcza z punktu widzenia zwyciskiego wodza i jego
druyny. Jednak dla ogu rolniczej ludnoci, nawet zajmujcej si take - jak to byo w Norwegii gospodark hodowlan, wiksze znaczenie miay lata dobrego urodzaju. Ta te strona relacji midzy
wiatem mitycznym i ludmi bya genetycznie wczeniejsza, jakkolwiek nie ujawniay jej pieni Eddy i
analizowane dotychczas wiersze skaldw. Przypuszczalnie zapewnienie sobie przychylnoci bogw
wanie w codziennej pracy przez uzyskanie pomylnych jej wynikw odgrywao w yciu religijnym
ogu ludnoci wiksze znaczenie ni sukcesy militarne wadcy. Te ostatnie przykuway uwag
skaldw ze wzgldu na stosunki, w jakich pozostawali oni do swych panw. Za element
niezwykoci mg wpywa na popularno tej literatury w szerokich krgach spoecznych.
Inna sprawa, e z treci Braku zota bynajmniej nie wynika, by skald odtwarza tylko
powszechnie panujce przewiadczenia o opiece bogw nad jarlem Hakonem Sigurdssonem. Stylistyka
wiersza, posugiwanie si pytaniami, na ktre autor znajduje oczywicie odpowied, uywanie
czasownikw wyraajcych pewno przekona w rodzaju twierdz" - to wszystko sprawia wraenie,
e stara si on przekona swych suchaczy, a nie by tylko wyrazicielem ich wasnych przewiadcze.
65

Pozostaje odpowied na pytanie, czy u Germanw kontynentalnych pojawiy si podobne


prby pokazania takich stosunkw midzy bogami i wadcami lub innymi bohaterami, dziki
istnieniu ktrych byliby oni wyrnieni z ogu ludnoci. Pozytywnych danych na poparcie tej tezy jest
bardzo mao. Nie dostarczaj ich heroiczne pieni Eddy. Tylko w znikomej liczbie przypadkw jest w
nich mowa o spontanicznej interwencji bogw, a waciwie wycznie Odyna w ycie bohaterw, z
ktrych wikszo swj literacki rodowd wywodzia z kontynentu europejskiego, niekiedy a z okresu
wdrwek ludw. Kady z tych przypadkw mg by zreszt kwestionowany jako pniejsza ju w
czasach chrzecijaskich powstaa wstawka, raczej wymylona, a nie opierajca si na ustnej tradycji
sigajcej czasw przedchrzecijaskich.
Istnieje natomiast kilka danych porednich, ktre wysunit sugesti zdaj si potwierdza.
Prowadz one do wniosku, e jest prawdopodobne, i u Germanw doszo istotnie do
powstania, by moe w formie nie tak wyranie rozwinitej, jak w analizowanych wierszach
skaldw, przewiadcze o jakich szczeglnych stosunkach midzy bogami, Wodanem przede
wszystkim, i naczelnikami, pniej krlami. Jak doj mogo do powstania takich przewiadcze,
czy byy one powszechne i ugruntowane, czy tylko narzucane przez wskie grupy - te zagadnienia
pozostaj nierozwizywalne. Jest raczej pewne, e kult Wodana jako boga wojny rozwin si u
Germanw nadreskich. Pierwszych informacji na ten temat dostarcza ju Tacyt. Wedug niego
Germanie ci czcili boga, ktremu nada on aciskie imi Merkurego. Zreszt w znaleziskach
archeologicznych z obszarw nadreskich, midzy poskami innych bogw rzymskich, najliczniej
reprezentowane s wanie poski Merkurego. Identyfikacja Merkurego z Wodanem moe by
uzasadniona tylko w przypadku, gdy wemie si pod uwag, i odpowiednik Merkurego, Hermes,
by przewodnikiem dusz zmarych. Wodan za, jako bg zmarych, rozumiany by moe
wycznie jako bg padych w boju czonkw druyn, a przede wszystkim samych naczelnikw i
krlw.
W kulcie Wodana ju w czasach rzymskich przewaay elementy militarne, na co zdaje si
wskazywa przekazana przez Tacyta wiadomo o skadaniu ofiar z ludzi temu bogu. Zapewne
chodzio w tym przypadku o jecw wojennych. W okresie, o ktrym mowa, wystpowa i to z
coraz wikszym nasileniem, proces przeksztacania si dawnych organizacji plemiennych w
organizacje protopastwowe i pastwowe. Jednym z przejaww tego procesu bya wzmoona
aktywno militarna naczelnikw i krlw. Dyli oni do wzmocnienia swego, autorytetu. Celem
ich aktywnoci byo zdobycie rodkw na organizowanie luksusowej, a wic po prostu obfitej
konsumpcji, dziki ktrej wadcy ci zdobywali i utrzymywali swych zwolennikw. Niedawno
przeprowadzone badania wskazuj, e obok oddziaw druynniczych, zoonych z ludzi wolnych,
w poczynaniach militarnych przywdcw germaskich pewn, trudn jednak do dokadniejszego
ustalenia, rol odgryway take oddziay zoone z niewolnikw - jecw wojennych. Jest przeto
do pomylenia, e dusze zoonych Wodanowi w ofierze niewolnikw wzmacniay take jego wasne
oddziay. Celem ofiar byo wanie dosownie rozumiane wzmacnianie" danego boga, o czym
bdzie mowa w nastpnym rozdziale.
Tez o szczeglnie przychylnym stosunku bogw do wodzw zdaje si potwierdza take
przytaczane ju zdanie Jordanesa, ktry w zwizku z legendarnym zwycistwem Gotw nad
Rzymianami, twierdzi, e Goci uwaali swoich wodzw za pbogw, czyli Answ (Asw).
Przeprowadzona interpretacja tego zdania sza po linii wykazania, e jest dopuszczalne, i
wodzowie ci uwaani byli za potomkw bogw. Z kontekstu wynika przeto, e wodzowie ci
znajdowali si pod jego specjaln, przynoszc wojenne powodzenie opiek swych boskich
praprzodkw.
Trzeba jeszcze sign do ywota w. Wulframa, jednego z misjonarzy Fryzji. W utworze
tym ksi fryzyjski, Rathbod, sw odmow przyjcia chrzecijastwa tumaczy tym, e nie moe
zrezygnowa z towarzystwa swych poprzednikw, ksit Fryzji, i z niewielk liczb biedakw
66

zasiada w krlestwie niebieskim". Zatem owi poprzednicy Rathboda musieli przebywa w


Walhalli lub w jakim fryzyjskim odpowiedniku. Czy mieli oni wzmacnia oddziay Wodana, jak
Hakon Dobry i konung Eirik w obliczu nadchodzcej rozprawy bogw z olbrzymami, czy tylko
spdza czas na ucztach, na to pytanie nie mona ju odpowiedzie.
***
Pozostawiajc do rozdziau nastpnego analiz innych, wyranie zwizanych z kultem,
stron zagadnienia stosunku bogw do jednostek wyrniajcych si w danym spoeczestwie
germaskim ze wzgldw prestiowych, naley z kolei omwi stosunek do takich jednostek
pozostaych, innych ni bogowie, o wyranych osobowociach postaci wiata mitycznego. Chodzi
przede wszystkim o norny, disy i walkyrie. Okazuje si bowiem na podstawie rde
skandynawskich, e ingeroway one, znacznie czciej i to zawsze spontanicznie, w ycie tych
ludzi.
Przystpujc do omawiania tych spraw, a zwizane s one z problematyk wiary w
przeznaczenie, ktra zdaniem wielu badaczy stanowi miaa istot" religii Germanw, naley
podkreli, e o ingerencji takiej dowiedzie si mona gwnie z niektrych heroicznych
pieni Eddy. Nie da si uchwyci adnej wyranej relacji midzy czasem powstania danej
pieni, a czstotliwoci i intensywnoci udziau norn, dis lub walkyrii w poszczeglnych
wydarzeniach lub caym yciu bohatera.
Omawianie wspomnianego stosunku warto zacz od przytoczenia pocztkowych dwch
strof I Pieni o Helgem Zabjcy Hundinga, sygnalizujc od razu, e jest ona pochodzenia
skandynawskiego i nie ma adnych pierwowzorw u Germanw kontynentalnych:
(l)

Czasy dawnymi, gdy skrzeczay ory,


A wody wite ze ska spaday podniebnych,
Wtedy w Bralundzie Borghild urodzia
Wielkiego duchem syna swego Helgi.

(2)

Noc bya wok i przybyy norny,


Co szlachetnemu wiek ksztatowa miay;
Orzeky one, e sawnym on bdzie,
Najwikszym z wadcw zostanie nazwany.

W chwili narodzin bohatera pieni zjawiy si norny. Jak wiadomo z Przepowiedni


Wieszczki, spod jesionu Yggdrasill wytryskao rdo norny Urd i ona, wraz ze swymi
towarzyszkami, orzeka o losach czowieczych". Z nastpnej strofy omawianej pieni dowiedzie
si mona, i tym razem norny nie tylko orzekay" o losach bohatera, ale przdy nici losu"
Helgego. Nici te byy zote, za ich koce przywizane byy do sal ksiycowych", czyli do nieba.
Tak bowiem naley rozwiza metaforyk pieni. Zapewni miay mu one przepowiedzian w
poprzedniej strofie saw.
Jakkolwiek cytowana Pie o Helgem, z punktu widzenia chronologii bezwzgldnej,
naley - zdaniem wielu badaczy - do datowanych raczej na okres pniejszy, ju chrzecijaski,
zawiera ona jednak przekaz przewiadcze powszechnych, chyba oglnogermaskich o odlegej
metryce. Przewiadczenia te dotyczyy rozstrzygajcego dla caego ycia jednostki momentu jej
narodzin. W omawianym przypadku decyzj tak podjy norny, przybywajc do domu, w ktrym
urodzi si Helgi, przdc nici jego losu i przywizujc ich koce do sal ksiycowych". Chodzio
jednak nie o zwykego czowieka, ale o bohatera.
O takiej bezporedniej ingerencji norn w ycie jednostki mwi kilka innych fragmentw
pieni heroicznych Eddy. Ingerencja ta nie bya zreszt zawsze tak pomylna w skutkach, jak to
miao nastpi w przypadku Helgego.
67

W przytaczanej ju pieni Sowa Fafnira, tene Fafnir w rozmowie ze swym zabjc,


Sigurdem, owiadcza mu bez osonek:
(11)

Wyrok norn moesz na przyldku pozna


I gupca przeznaczenie.
W morzu zatoniesz, choby z wiatrem pyn,
mier jest ci przedtem sdzona.

w przyldek brzmi w cytowanej strofie tajemniczo: mona rozumie przeze ziemi w


ogle lub miejsce, gdzie miao si znajdowa wejcie do krainy zmarych, Hel. Ta druga
interpretacja wiadczyaby, e autor pieni jest przekonany, i dopiero w chwili mierci moliwe
jest poznanie przeznaczenia. Z omawianego punktu widzenia wany jest sam wyrok norn. Nie ma od
niego, jak o tym pouczaj dwa ostatnie wiersze cytowanej strofy, adnego odwoania: zaley ode
cae ludzkie ycie. Nawet bowiem pomylne okolicznoci, owo pynicie z wiatrem", zwrot bez
wtpienia skandynawski, moe przynie czowiekowi zgub, jeeli tak uprzednio postanowiy
norny.
W nastpnej strofie tej pieni Sigurd zapyta Fafnira, skd pochodz norny, ktre przychodz
z pomoc i poonicom pomagaj dziecko na wiat wyda". Warto podkreli, e ten, kto zada to
pytanie, musia by przewiadczony, i dalsze losy czowieka decyduj si w chwili jego narodzin.
Zdaniem Fafnira pochodzenie norn byo rne: niektre pochodziy od alww, inne od Asw, a
jeszcze inne byy crkami kara Dwalina.
Odpowied ta rni si od wiadomoci przekazywanych w Przepowiedni Wieszczki,
wedug ktrej norny powstay, a dosownie wyszy", spod korzeni jesionu Yggdrasill.
Najwidoczniej autor Sw Fafnira nie zna tej tradycji, ktra wizaa pochodzenie norn ze
rdem wytryskajcym spod korzeni drzewa wiata". Nieznajomo ta nie powinna jednak
wywoywa zdziwienia: nazwa tego drzewa pojawia si we wszystkich pieniach Eddy zaledwie
trzykrotnie - poza Przepowiedni Wieszczki jeszcze tylko w Sowach Grimnira.
Sprawa zainteresowania si pochodzeniem norn nie musi zreszt pozostawa w adnych
uchwytnych relacjach do przewiadcze o funkcji i roli norn w yciu czowieka. Natomiast
odpowied Fafnira wskazuje, e pozycja norn w wiecie mitycznym, ich stosunek do bogw i innych
postaci nie byy jasne dla Skandynaww w czasie powstania tego fragmentu pieni. S podstawy by
sdzi, e siga on musia okresu, w ktrym Koci nie zdoa jeszcze przeforsowa zasady,
zgodnie z ktr dziecko czowieka wolnego i niewolnicy miao nalee do lepszej poowy", czyli
sta si czowiekiem wolnym. Fafnir bowiem zarzuci Sigurdowi niewolnicze pochodzenie.
Rwnie w innych pieniach jest mowa o zgubnym dla bohatera wyroku norn. Warto
zacytowa tu strof ze Sw Hamdira. Tre tej pieni zaczerpnita zostaa z wydarze
historycznych, do ktrych doszo w IV wieku, kiedy to krl pastwa Ostrogotw nad Morzem
Czarnym, Ermanaryk, popeni w 375 roku samobjstwo w obawie przed najazdem Hunw.
Wydarzenie to zostao przeksztacone w pie heroiczn najprawdopodobniej ju przez Gotw.
W Skandynawii wydarzenia te zwizane z wydarzeniami z ycia Sigurda i ulegy w pieni
daleko idcym przeksztaceniom. Zamiast samobjstwa pojawi si w niej motyw zemsty.
Dokona jej mieli na Ermunrekku - tak brzmiaa islandzka forma imienia Ermanaryka - bracia
Swanhildy za zabicie przez niego ich siostry. Pomidzy nimi i Ermunrekkiem doszo do krwawej
bitwy:
(30)

Od mieczem wadania zmczeni,


Jak ory w drzew gazie
Z uporem tkwimy wszczepieni
W Gotw wraych trupy.
Wielk zdobylimy saw:
68

Teraz lub jutro zginiemy.


Wieczora ten nic przeyje,
Kto norny wyrok usyszy.
Doda jeszcze naley, e Sowa Hamdira uwaane s za jedn z najstarszych pieni Eddy.
Jej powstanie datuje si zazwyczaj na wiek X.
W Grenlandzkiej Pieni o Atlem norny miay (16) opakiwa blade trupy polegych".
Wzmiankowana pie - nie wiadomo zreszt, czy powstaa ona rzeczywicie w Grenlandii - naley
take do najstarszych w heroicznym cyklu Eddy. Jej tre nawizuje do rozgromienia przez krla
Hunw Atyll (Atli) w 437 roku krlestwa Burgundw nad rodkowym Renem i do jego
tragicznej mierci w 453 roku: mia on zosta zabity przez on, wystpujc tu pod imieniem
Gudrun z zemsty za podstpne zamordowanie jej braci Gunnara i Hgnego. Motyw ten w formie
modszej wystpi w, znanym na podstawie rkopisw z pierwszej poowy XIII wieku, eposie
Pie Nibelungw.
Z zacytowanymi Sowami Hamdira treciowo zwizana jest elegijna, datowana na pny
okres, pie Podburzanie Gudrun, zwana take niekiedy Przedmiertn pieni Gudrun.
Bohaterka opowiada, jak rozgniewana na norny, chcc unikn ich wielkiego gniewu, rzucia
si w fale morskie z zamiarem popenienia samobjstwa. Morze jednak wyrzucio j na ld.
Fragment ten stanowi ilustracj dwch przewiadcze dotyczcych norn. Po pierwsze,
interwenioway one nie tylko w chwili narodzin bohatera, po drugie, raz ustalonemu losowi nie
mona si byo przeciwstawi. Cytowana poprzednio strofa Sw Hamdira daje wyraz takim
samym przewiadczeniom.
Za w II Pieni Gudrun - take do pnej, o czym mona sdzi na podstawie
wystpowania w niej kilku imion pochodzenia ruskiego, ktre mogy dotrze do Skandynawii w
okresie nasilenia zwizkw skandynawsko-ruskich, a przede wszystkim norwesko-ruskich w
pierwszej poowie XI wieku w usta Atli woone zostay nastpujce sowa:
(38)

Norny mnie niedawno ze snu rozbudziy,


Grozy przepowiedni chciay bym odgadn:
Pomn, e ty Giuki crko, Gudrun,
Miecz we krwi splamiony w ciao moje wbia.

W cytowanej ju II Pieni o Helgem Zabjcy Hundinga bohater zwrci si do Sigurn, ktra zostaa
w niej utosamiona z walkyri, w taki oto sposb:
(26)

Nie we wszystkim tobie o walkyrio


Norny, jak mwi, szczcie zrzdziy:
Rankiem polegli pod Frekasteni [dos. Wilczym Kamieniem]
Bragi i Hogni. Jam jest ich zabjc.

Tumaczenie to odbiega nieco od islandzkiego oryginau. Trudno byo bowiem odda


wiernie sens czasownika valda. Zosta on przetumaczony jako zrzdziy". Jednake oznacza on
nie tylko stan posiadania mocy do sprawienia czego, lecz take stan bycia za co
odpowiedzialnym.
O istnieniu przewiadcze, e ycie ludzkie uzalenione jest od wyroku norn" wiadczy
take skaldyka. Ju w Wyliczeniu Ynglingw Tjodolfa jeden z krlw tego rodu, Halfdan. zmar
z wyroku norn". Jak chc niektrzy badacze wyrok" ten w kontekcie strofy, w ktrej
wystpuje oznacza wymierzone ycie", dugo lub okres ycia ludzkiego. Za jeden z
dwunastowiecznych wierszy Krakumal zabiera wypowied: pewne mi si zdaje, e z
przeznaczeniem poda musimy; nikt nic nie zdoa uczyni przeciwko postanowieniu norn".
69

Analogiczne przewiadczenie o pomylnej, ale take zgubnej dziaalnoci norn potwierdza


wreszcie redniowieczna inskrypcja z Birgund (Norwegia), umieszczona na kociele: Zarwno
dobro, jak i zo sprawiaj norny; mnie przyniosy wielk bole". Inskrypcja ta jest ze wszech miar
interesujca dla wywodw tego rodzaju, i to nie tylko z uwagi na miejsce, w ktrym zostaa ona
wyryta. To ostatnie wskazuje raz jeszcze, e omawiane przewiadczenia przetrway okres
oficjalnej (i powierzchownej) chrystianizacji Norwegii. Jest to jednak, przede wszystkim ze
wzgldu na swj charakter, bardzo wiarygodne rdo, dowodzce powszechnoci przewiadcze o
wpywie norn na ycie ludzkie. Wydaje si bowiem bardzo mao prawdopodobne, by ktokolwiek
umieszcza tego rodzaju wyznanie, nie bdc przekonanym o jego prawdziwoci.
Powysze rozwaania wykazuj, e norny pojawiaj si w literaturze skandynawskiej
czsto, przede wszystkim w bohaterskich pieniach Eddy; wystpuj one rwnie w skaldyce.
Zawsze ingeruj one spontanicznie w ycie jednostki, gwnie bohatera. Nie zawsze jednak
wiadomo, w jaki sposb odbywa si ingerencja. Powstaje oczywicie pytanie, czy norny byy
postaciami nalecymi do oglnogermaskiego wiata mitycznego. Na pytanie to odpowiada si
zazwyczaj twierdzco, przytaczajc jako argument przede wszystkim imi norny Urd. Imi to, w
odpowiednich formach jzykowych, jest potwierdzone w licznych jzykach germaskich. We
wszystkich kontekstach Urd, a raczej odpowiadajce jej postaci - szczeglnie staroangielska Wurd
wystpuje jako uosobienie koniecznoci, tego, co jest nieuniknione i nieodwracalne. Ta
nieunikniono zdaje si obejmowa take sam Wurd. We wspomnianym ju poemacie Beowulf,
stanowic personifikacj bezosobowego stawania si", Wurd idzie dokd i musi". Nie dziaa
ona przeto zgodnie z wasn wol. Moe nie ma jej w ogle? Jednake w innych miejscach tego
poematu, odzwierciedlajcych sposb wyraania si rodowisk, ktrym nie obca bya sztuka
pisania, Wurd pisze" losy ludzkie. Od niej zdaje si zalee, co ona napisze, a w rezultacie, jakie
bdzie przeznaczenie jednostki. Podobnie zreszt w cytowanej strofie z I Pieni o Helgem Zabjcy
Hundinga norny przdy nici losu bohatera. Czynno przdzenia odpowiadaa oczywicie
wyobraeniom ludzi, ktrym nic jeszcze nie mogo by pisane", poniewa z pismem nie
przestawali na co dzie. Czas tego ycia, los jednostki jest wtedy, tak jak ni wymierzony".
Przdc nici losu, orzekajc wyrok - jak w cytowanych strofach ze Sw Hamdira i Wyliczenia
Ynglingw - oraz wykonujc inne jeszcze czynnoci, podobne zreszt do ludzkich, norny dziaay,
by moe, w imieniu" bezosobowego przeznaczenia, ale, jak si wydaje, nie rniy si od innych
postaci mitycznych. Jaki wic by ich rzeczywisty status w mitycznym wiecie Germanw? Nad
znalezieniem odpowiedzi na to pytanie przyjdzie si jeszcze potrudzi pod koniec tego rozdziau.
Podobne do roli norn funkcje w mitologii germaskiej speniay disy. S one jednak znacznie
sabiej reprezentowane w rdach skandynawskich, podstawowych dla tej ksiki. W pieniach
mitologicznych Eddy pojawiaj si one tylko jeden raz w Sowach Grimnira. Pod sam koniec
rozmowy Odyna z Geirrodem zanim w bg owiadczy, kim jest naprawd, rzek on swemu
rozmwcy, i odwrciy si od niego disy". Jak o tym bya mowa, Geirrod zgin przebijajc si
wasnym mieczem, na ktry upad, oczywicie z woli Odyna.
Rwnie w heroicznych pieniach Eddy niewiele jest wzmianek o disach. W Sowach
Sigrdriwy obudzona z dugiego snu walkyria udziela Sigurdowi midzy innymi takiej rady:
(9)

Runy pomocne zna musisz, jeeli z pomoc przyj zechcesz


I kobiety od podu uwalnia,
Na doni je wyrysuj i do sw zaciskaj,
A disy na pomoc przyzywaj.

Wprawdzie autentyczno poszczeglnych poucze Sigrdriwy zostaa nie bez racji


zakwestionowana jako wymys pniejszego autora ktry ju nie we wszystkich przypadkach
rozumia przedchrzecijaskie sposoby posugiwania si znakami runicznymi, bd mia na ten
temat wiadomoci, potwierdzone obecnie przy pomocy inskrypcji - jednake w przypadku
70

cytowanej strofy mona mu raczej zaufa. Bjargrunar - tak brzmi ich islandzka nazwa - naley
rozumie nie jako niepotwierdzone w adnym rdle runy porodu", lecz w sposb uoglniony
jako runy pomocne". Za wzywanie dis w opisywanych okolicznociach, najwaniejsze z punktu
widzenia omawianych zagadnie, wynikao z ich waciwych funkcji. O tych funkcjach nieznany
autor Stw Sigrdriwy by - jak mona wnioskowa - poinformowany dobrze.
Doda take warto, e gdy Odyn, wystpujcy pod postaci Hnikara, udziela
Sigurdowi rad i przestrg, ostrzega, by nie potkn si on przed uderzeniem na wroga: by to
bowiem znak, e disy stany przeciwko niemu.
Jest prawdopodobne, e w szwedzkim Upplandzie odbyway si jakie publiczne (na
zgromadzeniu ludowym, czyli na tingu wiecu) uroczystoci o charakterze kultowym zwizane
z disami. Wiadomoci na ten temat zawarte s w Wyliczeniu Ynglingw, wtrnie w opartej na tym
wierszu Sadze o Ynglingach Snorrego Sturlusona. Dwie strofy wiersza Tjodolfa, ktre
przypuszczalnie mwi na ten temat s jednak wyjtkowo trudne do tumaczenia i rozumiane byy
rozmaicie. W kadym razie Snorri powiza je z disami. Nazwa disting wystpuje rwnie w
zwodzie prawa Upplandu z 1292 roku, jakkolwiek mona j take rozumie jako ting na
miejscu obramowanym kamieniami".
Informacja u Snorrego jest zgodna z nielicznymi i take nasuwajcymi rne moliwoci
interpretacyjne wiadomociami na temat dis z kontynentu europejskiego. Sama nazwa tych
mitycznych postaci zwizana jest z czasownikiem dhi (ssa). Disy znane byy poza Skandynawi
wanie w roli opiekunek poonic i pierwszych chwil nowo narodzonego dziecka. Idisy, pod
wzgldem jzykowym identyczne z disami, wystpuj pod postaci starych kobiet w
poemacie Beowulf. Idis zostaa tam nazwana matka bohatera Grendela.
Pojawiaj si one rwnie w tak zwanym I Merseburskim Zaklciu Magicznym. Zgodnie z
jego tekstem, ich dzieem byo, trudne do jednoznacznego wytumaczenia, zwijanie i rozwijanie
bliej nieokrelonych wstg lub tam, ktrej to czynnoci przypisywano jakie waciwoci
lecznicze. Bya ona podobna do, znanego z czasw rzymskich, zabiegu o charakterze leczniczomagicznym i do formuy przeciwko blom porodowym. Ta ostatnia przekazana zostaa we
wczesnoredniowiecznym kodeksie z klasztoru w Sankt Gallen w Szwajcarii.
Jest tedy prawdopodobne, e ju chyba w okresie wdrwek ludw, w mitycznej
osobowoci dis zachodziy do due zmiany. Z opiekunek poonic i noworodkw, bliskich
funkcji innym zindywidualizowanym i znanym z imienia oraz stosunkw do pozostaych postaci
mitycznych bstw podnoci i urodzaju, przeksztaciy si one w opiekunki caego, coraz bardzie j
rnicujcego si ycia. Przekonania o znaczeniu rnych okolicznoci towarzyszcych urodzeniu
si dziecka dla jego dalszych losw s szeroko rozpowszechnione, by wymieni tylko szczliw
lub dobr gwiazd, a take czepek, czyli oysko. Warto w tym kontekcie wskaza, e jedno ze
sw oznaczajcych powodzenie (szczcie) w jzyku islandzkim, hamingja, pochodzi wanie od
hamr (oysko).
Przyjcie tezy o rozszerzaniu si funkcji dis z opiekunek poonic) noworodkw na dalsze
ycie nowo narodzonego dziecka pozwala powiza disy z matronami. Pod t acisk nazw
ukryway si wystpujce grupowo eskie bstwa opiekucze. Mona si o tym przekona na
podstawie inskrypcji dzikczynnych z okolic nadreskich. Matrony miay zapewnia powodzenie
poszczeglnym osadom germaskim na tym terenie oraz, jak si okae nieprzypadkowo,
oddziaom najemnikw germaskich w armii rzymskiej. Nie jest wykluczone, e powstawanie
inskrypcji na cze matron nawizywao w tym przypadku do kultw celtyckich.
Oglnogermaski charakter dis nie powinien raczej budzi wtpliwoci.
Z punktu widzenia omawianych zagadnie waniejsza jest jednak inna sprawa, a
mianowicie kult, jakim otaczano disy. Zabiegi kultowe, o czym bdzie mowa w rozdziale
nastpnym, byy form wywierania nacisku na posta mityczn. Mona okreli go jako swego
rodzaju programowanie zachowa" tej postaci lub sterowanie" nimi dla uzyskania podanego
71

dla jednostki lub grupy nastawienia, bd dziaania tej postaci. Istnienie kultu stanowi czynnik,
ktry, zgodnie z przyjtymi kryteriami wyrnia bstwo z grona postaci mitycznych. Dlatego
wydaje si uzasadnione zaliczanie dis do bogi.
Nie trudno dostrzec, e pomidzy funkcjami dis i norn wystpuje do wyrane
podobiestwo. Obie grupy postaci mitycznych mogy by nastawione przychylnie lub wrogo do
czowieka. Rnice w ich funkcjach - przynajmniej sdzc na podstawie przedstawionych dotd
materiaw przejawiay si w tym, e dziaalno" dis skoncentrowana bya na
najwczeniejszych chwilach ycia jednostki, gdy tymczasem norny zjawiay si w innych, ale
take wanych momentach jej poczyna, zwaszcza o charakterze militarnym. Warto jednak doda,
e jeszcze do czasw omal wspczesnych pierwszy posiek spoywany przez kobiet po porodzie
nosi na Wyspach Owczych nazw norna-greytur (krupy, kasza norn). Jeeli nazwa ta nie dotara
wtrnie do ludowego sownictwa za porednictwem literatury, czego oczywicie wykluczy nie
mona, mogaby ona stanowi dodatkowy argument na rzecz tezy, e to raczej rodzaj przekazw heroiczne pieni Eddy - wpyn na wytworzenie si pewnych rnic w sferze kompetencji
jednych i drugich.
Podobiestwo norn i dis byoby peniejsze, gdyby udao si wykaza, e take norny byy
obiektem kultu. Poredni dowd na istnienie takiego kultu mona przeprowadzi, jakkolwiek
przyzna wypada, i oparty on bdzie na podwaalnych przesankach. Ju przy omawianiu
geografii mitycznej zwracano uwag na wprowadzone w okresie misyjnym zakazy odbywania
obrzdw pogaskich w pobliu drzew. Ot podobne zakazy dotyczyy take rde. Nie wolno za
zapomina, e spod mitycznej osi wiata" - jesionu Yggdrasill wypywao rdo norny Urd.
Najwczeniejsze ze znanych zakazw pochodz ju z polowy V wieku. Powtarzane byy one przez
wieki w rnych postaciach, dekretach, formularzach dla spowiednikw itp. Dugotrwae
utrzymywanie si praktyk skadania ofiar przy drzewach i rdach moe by uzasadnione
powszechnym i dobrze ugruntowanym kultem. Poniewa nie wiadomo, by kult jakiego znanego
bstwa germaskiego zwizany by ze skadaniem ofiar w tych wanie miejscach, mona
przypuci, e chodzio w tym przypadku o norny.
Nie mona, rzecz jasna, wykluczy zjawiska desemantyzacji praktyk kultowych. Zjawisko
to polega na tym, e znaczenie podobnych praktyk ulegao z biegiem czasu zapomnieniu;
utrzymyway si one po prostu si tradycji, za ich dawny sens nie musia by ju przez wszystkich
czonkw danej grupy w peni zrozumiay. Wiadomo take, e niektre instrukcje kocielne, na przykad
formularze dla spowiednikw, byy przepisywane przez dugie wieki bez adnych zmian. Zachodzi
przeto rwnie podejrzenie, e w pewnych przypadkach znalazy si w nich wzmianki, a nawet
opisy uwaanych za grzechy przedchrzecijaskich - jak je okrelano - zabobonw", mimo e od
dawna przestano je praktykowa.
W omawianym wszake przypadku wydaje si zasadnym stanowisko, e w Niemczech
jeszcze w XI wieku rzeczywicie utrzymywa si, oprcz wspomnianego poprzednio skadania
darw przy rdach, zwyczaj wynoszenia jedzenia i napojw dla wystpujcych grupowo
eskich bstw. Mogy one teraz lub w przyszoci przychodzi ci z pomoc". Cytat ten
zaczerpnity zosta z formularza arcybiskupa Wormacji Burgharda; spisany on zosta midzy
1008 i 1012 rokiem. Pod acisk nazw Parek, jakiej uy Burghard, ukryway si
najprawdopodobniej jakie boginie, ktre, zgodnie z istniejcymi przewiadczeniami, wpyway na
powodzenie yciowe przede wszystkim kobiet. O nich to bowiem pisa autor. Mogo tu chodzi
wanie o norny lub disy, bd wreszcie o jakie inne, bliej nie znane postacie mitycznego
wiata. O wiarygodnoci autora wiadczy wiele szczegw odbiegajcych od przyjtych w
podobnych zakazach schematw. Szczegy te musia Burghard zaczerpn z obserwacji.
Germanie, jak o tym wiadomo na podstawie licznych rde, poczynajc ju od Tacyta,
uprawiali rne czynnoci wrbiarskie. Starali si wic pozna przyszo. Byoby przeto trudne
do wytumaczenia, dlaczego mieliby oni nie dy do wywierania nacisku na takie postacie
mitycznego wiata, od ktrych zaleao yciowe powodzenie jednostki. Wspomniane ofiary
72

stanowi oczywicie przejaw czynnoci kultowych. Jeeli tedy tok przeprowadzonego


rozumowania jest logicznie poprawny, a jego przesanki zasadne, uzna wypada, e take norny,
podobnie jak disy naleay, na mocy wprowadzonego rozrnienia, do grupy bogi. Stanowisko
takie, chocia uzasadniane w sposb odmienny od przedstawionego, zajmuje take cz badaczy
mitologii germaskiej. Powstaje jednak pytanie, jak doszo do przeksztacenia si norn, a take
dis w postacie mityczne, ktre samorzutnie dziaajc decyduj o przeznaczeniu? Dlaczego
wystpoway one zbiorowo i - z wyjtkiem Urd - nie byy zindywidualizowane tak, jak inni
bogowie?
Na pytanie to trzeba bdzie poszuka odpowiedzi. Warto jednak, midzy innymi dla jej
pogbienia, zapozna si z jeszcze jedn grup postaci mitycznych, ktre w pisanych rdach
skandynawskich wystpuj czsto. Dadz si one take rozpozna na licznych paskorzebach,
wyrytych zwykle na gazach. Chodzi o walkyrie.
Walkyria znaczy dosownie wybierajca polegych". Poza jzykiem islandzkim i najbliszymi mu
jzykami skandynawskimi, nazwa ta wystpuje tylko w jzyku anglosaskim. Walkyrie pojawiaj
si w pieniach mitologicznego cyklu Eddy. Wystpuj one w mitycznych dziejach wiata
przedstawionych w Przepowiedni Wieszczki. Nie uczestnicz one jednak w pierwszej wojnie, czyli
Asw z Wanami, lecz zjawiaj si bezporednio po jej zakoczeniu:
(30)

Ujrzaa walkyrie przybye z oddali


Gotowe pdzi ku Gotw plemieniu:
Skuld imi pierwszej, drugiej za Skogul,
Gunnr, Hildr, Gondul i Geirskogul.
Ju wyliczone dziewy Wadyki [Odyna].
Ochoczo na ziemi popdz walkyrie.

Plemiona Gotw w tej strofie, jak i wielu innych miejscach w Eddzie, oznaczaj po prostu
dzielnych wojownikw. Do nich na pole bitwy gotowe s pospieszy walkyrie, by speni swoje
zadanie: wybiera polegych i prowadzi ich do Walhalli. Wybr ich pad midzy innymi na
norweskich wadcw. Nie miay te one bra udziau w ostatecznej rozprawie bogw z
olbrzymami. Kilkanacie innych walkyrii wymienionych zostao po imieniu w Sowach Grimnira.
Przynosiy one piwo nieustraszonym wojownikom. Imiona ich nie pokrywaj si z imionami
walkyrii z Przepowiedni Wieszczki. Tylko Geiroul i Geirskogul stanowi przypuszczalnie t sam
posta. Wracajc do pieni Sowa Grimnira podkreli naley, e zawarty w niej opis siedzib
bogw, midzy innymi Walhalli, nie wspomina walkyrii, ktre powinny tam przebywa.
Poza wskazanymi miejscami brak jest innych wzmianek o walkyriach w pieniach
mitologicznych Eddy. Nie jest wykluczone, e wynika to po prostu z tematyki tych pieni. Nie bya
ona zwizana z walkami. Wojujcy z olbrzymami Tor doskonale radzi sobie bez ich pomocy. Do
czsto wystpuj one natomiast i zachowuj si aktywnie w pieniach heroicznych.
Zjawiaj si one ju w Pieni o Wlundzie - jednej z najstarszych w Eddzie.
Wystpuj w niej dwa wtki fabularne. Jej wtek podstawowy to opowiadanie o olbrzymie,
kowalu Wlundzie, i zemcie, ktrej dokona na dwch synach konunga na Switiodzie, Niduda.
Wojowie owego konunga zrabowali Wlundowi miecz i zoty piercie, wykuty przeze dla ony
Alwitr (zwanej take Herwor). Drugi wtek pieni, to opowie o dziewczynach-abdziach
uciekajcych od tych, ktrzy je pojmali i polubili. Ze wzgldw stylistycznych drugi wtek
uchodzi za modszy. Natomiast opowie o olbrzymie-kowalu wzorowana bya prawdopodobnie na
gockim prototypie. W Pieni o Wlundzie, jakkolwiek zaliczana jest ona zazwyczaj do pieni
heroicznych, wiat realny.- miejsce akcji, polowanie na niedwiedzie, jazda na nartach, niektre
nazwy miejscowoci - zosta silnie spleciony ze wiatem mitycznym. Z rozpatrywanego punktu
widzenia wane jest, e owe dziewczyny-abdzie z Pieni o Wlundzie okrelone zostay ju w
73

prozatorskim wstpie do pieni jako walkyrie:


(1)

Z poudnia dziewy mode ponad ciemnym lasem,


Cae w bieli, by bitwy rozpta leciay.
Nad jeziora brzegiem przysiady odpocz.
anie z poudnia lniane nici przdy.

Po omiu latach spdzonych z Wlundem i dwoma jego brami, siostry walkyrie ogarna
tsknota: znikny w gbi lasu w poszukiwaniu bitew. Rzeczywicie midzy Wlundem i Nidudem
doj miao do krwawej rozprawy.
Oba wtki pieni, przynajmniej w stanie, w jakim zostaa ona zapisana w Kodeksie
Krlewskim, s pozornie cakowicie od siebie niezalene. Moliwe, e poczone one zostay w
jedn cao tylko ze wzgldu na funkcje walkyrii. Dopiero po ich znikniciu rozwiny si
wypadki, ktre doprowadziy do konfliktu midzy Wlundem i Nidudem. Bez trudu mona dostrzec,
e wystpujce w pocztkowych strofach Pieni o Wlundzie dziewczyny-abdzie, zajte
przdzeniem lnianych nici, rniy si od walkyrii z Przepowiedni Wieszczki i z wiersza Eiwinda
na cze Hakona Dobrego. Nic nie wskazuje na to, by dziaay one na polecenie Odyna. Przdzenie
przez nie nici przypomina czynno norn w momencie narodzin Helgego.
Znacznie waniejsz rol odgrywaj walkyrie w I Pieni o Helgem Zabjcy Hundinga.
Chodzi po prostu o to, e bez ich udziau akcja musiaaby przebiega inaczej. Oto Helgi ju jako
pitnastoletni modzieniec - wiek nieprzypadkowy: osign on wwczas zgodnie z prawem
dojrzao - zabi Hundinga, ktry dugo wada ziemi i ludmi". Wtedy to synowie Hundinga
zadali ode wysokiej gwszczyzny w postaci piercieni i skarbw. Helgi jak przystao na
prawdziwego bohatera, nie zgodzi si na uiszczenie zapaty: wola spotka si w boju z ludmi
Hundinga. W takiej sytuacji musieli oni przyj wyzwanie. Zemsta bya bowiem ich obowizkiem.
Doszo do bitwy, w ktrej pado wielu krewnych zabitego. Zwyciski Helgi odpoczywa pod
Wilczym Kamieniem.
(15)

Nagle na Logafioll rozbysy pomienie


I z tych pomieni walkyrie wyszy
W hemach byszczcych z niebios sklepienia,
W kolczugach krwi zbryzganych,
Z kopiami penymi blasku.

Jedna z nich, Sigrun, crka Hogni, powiedziaa Helgemu, e ojciec obieca odda j za on,
wbrew jej woli, gronemu wojowi Hodbroddowi, synowi Granmara. Helgi postanowi nie dopuci
do tego maestwa i wyruszy przeciwko Granmarowi na morsk wypraw. Doszo do bitwy i
wtedy:
(30)

Sigrun z wysoka mnych ochraniaa,


Druyn i ich okrty;
Z rk silnych Ran konunga
Jele morza umyka pod Gnipalundem.

Pojawiajca si w trzecim wierszu tej strofy Ran, to ona morskiego olbrzyma Egira, za jele
morza, to okrt Helgego.
Walkyrie raz jeszcze pospieszyy na pomoc swemu ulubiecowi, za Sigrun przepowiedziaa
mu wspania przyszo:

74

(54)

Szczliwie bdziesz Yngwego potomku


Rzdzi i dugo, wadco dostojny,
Ty ktry wodza mnego zniszczy.
By on zabjc groz rodzcego.

Walkyrie wystpuj take aktywnie w Pieni o Helgem Synu Hirdwarda. Pie ta


zachowaa si w nie najlepszym stanie. Mona w niej wyrni kilka oddzielnych fragmentw
odrbnych pieni, powstaych przypuszczalnie w rnych okresach. Powizane one zostay w jedn
cao wstawkami prozatorskimi. Stosunek Helgego, syna Hirdwarda do Helgego, zabjcy
Hundinga nie jest jasny.
Hirdward, jak o tym opowiada wstawka prozatorska, mia syna wysokiego i piknego. By
on niemow i nie mia imienia. Pewnego razu siedzia on na kurhanie i ujrza dziewi jadcych
konno walkyrii. Jedna z nich, ta najbardziej postawna, przemwia do niego, nazywajc go
imieniem Helgi i radzc mu, by rycho wszed na drog czynw wojennych. Na zapytanie
Helgego, ktry - jak wida przemwi - co otrzyma od niej oprcz imienia w podarunku, wskazaa
na miecz lecy na Sigarsholmie (Wyspie Zwycistwa). Dokadny opis tego miecza odpowiada,
zdaniem archeologw, znaleziskom datowanym najpniej na VII wiek. Nie jest tedy wykluczone,
e strofy z opisem tego miecza sigaj a tak odlegych czasw, jakkolwiek wieci o szczeglnie
cennych, bogato zdobionych mieczach mogy by przekazywane w tradycji ustnej z pokolenia na
pokolenie i dopiero pniej mogy zosta ujte w form wierszowan.
W dalszej wstawce walkyria ta zostaa nazwana Swaw. Imi to jest pochodzenia
zachodnioniemieckiego. Zbyt dalekich wnioskw na tej podstawie wycign oczywicie nie
mona. Swawa wraz ze swymi towarzyszkami, jak owiadczya Helgemu Hrimgerd, crka zabitego
przeze olbrzyma, ochraniaa jego flot:
(28)

Trzy razy dziewi ich byo,


Lecz jedna w hemie na przedzie.
Rumaki dray, z grzyw ich rosa
W gbi doliny spadaa,
A grad w rozlege lasy;
Dobry to rok zapowiada.
A patrze na to obrzydo.

W strofie tej, bodaj jedyny raz w pieniach heroicznych Eddy udzia walkyrii w czynach
bohatera powizany zosta ze zjawiskami przyrodniczymi, ktre stanowiy zapowied dobrego
urodzaju.
Swawa z Pieni o Helgem Synu Hirdwarda pojawia si te w II Pieni o Helgem
Zabjcy Hundinga. Stanowi ona take zlepek kilku rnych motyww. W jednej z wicych je
wstawek powiedziano wrcz, e Swawa urodzia si ponownie i (w swym drugim yciu) zwaa si
Sigrun, tak samo jak walkyria z I Pieni o Helgem. W II Pieni podczas morskiej wyprawy, ktr
przedsiwzi Helgi, by zdoby Sigrun, rozptaa si burza. Przed gromami godzcymi prosto w
jego okrt uchronio go dziewi leccych walkyrii, midzy ktrymi oczywicie bya Sigrun.
Helgi polubi Sigrun. Nie dane mu byo jednak y dugo. Zgin bowiem przeszyty kopi
Daga, syna zabitego przeze poprzednio Hognego. Jemu to wanie, o czym bya mowa, Odyn
zaproponowa wspudzia w rzdach.
Zachowaa si wreszcie, by nie wraca do pieni powiconych modoci Sigurda, tak zwana
Pie walkyrii. Spisana ona zostaa wycznie w rkopisach Sagi o Njalu, z ktrych aden nie
powsta przed 1300 rokiem. Pod wzgldem stylistycznym pie ta zbliona jest do poezji
eddaicznej. W przeciwiestwie jednak do omawianych tu pieni, zawartych w Kodeksie
75

Krlewskim, powstanie jej zwizane jest z bliskimi wydarzeniami historycznymi, w ktrych


uczestniczyli skandynawscy wadcy, mianowicie z bitw w 1014 roku. Poleg w niej irlandzki krl
Brian, chocia wojsko jego odnioso zwycistwo nad konungiem Sigtrygiem z Dublina i jarlem
Orkadw Sigurdem. Bitw t, zgodnie z sag, poprzedza mia szereg zowrbnych znakw.
Midzy innymi jakiemu czowiekowi w Szkocji ukaza si miao dwanacie walkyrii. Podjechay
one do domu, w ktrym znajdowa si warsztat tkacki i zaczy tka tkanin z ludzkich jelit. Pie
woona jest w usta owych walkyrii. Jej poszczeglne strofy przepowiadaj bitw. Walkyrie za
bior pod swoj ochron wymienionych tu Sigurda i Sigtryga. Sdzi si zazwyczaj, e Pie
walkyrii powstaa w XI wieku na Orkadach, oczywicie ju po bitwie w 1014 roku. Jej rytmika,
powtarzajcy si w wielu strofach ten sam refren i inne dane pozwalaj niektrym badaczom
przypuszcza, e bya ona rzeczywicie piewan.
Nie mona rwnie wykluczy, e jak na to wskazuj ostatnie badania - wspomniana ju
Gudrun z Grenlandzkiej Pieni o Atlem przybraa niektre cechy walkyrii. Oto, jak o tym
opowiada jedna ze strof (41) owej pieni, bohaterka powitaa powracajcego do swej siedziby
Atlego, ktry zamordowa jej braci Gunnara i Hgnego, wrczajc mu naczynie z drogocennym
napojem. Uyte w tym kontekcie wyraenie moe by bowiem tumaczone take jako zapata
(podarunek) Odyna", a nie jako podarunek krlewski. Wiadomo za, e walkirie podejmoway
padych w boju bohaterw cennymi trunkami. Atli by wprawdzie jeszcze wwczas ywym
czowiekiem, jednake mia zgin z rki Gudrun. Jego za siedziba jeszcze poprzednio (w 14
strofie) nie przypadkowo nazwana zostaa Walhall.
Dokonany w poprzednich punktach przegld materiau ujawnia znaczne przemiany w
osobowoci walkyrii. Z wysanniczek Odyna zbierajcych polegych i wskazujcych im drog do
Walhalli przeksztaciy si one w opiekunki swych bohaterskich wybracw. Wstpujc nawet z
nimi w zwizki maeskie, jakkolwiek maestwo grozio walkyriom utrat ich nadzwyczajnych
waciwoci. Z ich dawnego charakteru reprezentowanego take w skaldyce, w ktrej na przykad
wojownik oznaczany by kenningiem drzewo walkyrii", pozostao im waciwie tylko jedno:
bezporedni zwizek z dziaalnoci militarn bohaterw. Jest take ich charakterystyczn
cech przebywanie w powietrzu, skd nadlatuj nad lub na miejsce rozstrzygajcych wydarze;
pomin tu naley oczywicie upion przez Odyna Sigrdriw. Cecha ta, jak si niekiedy uwaa,
miaa stanowi lad ich genealogii. Wywodzi si miay one jakoby z ptakw rozszarpujcych
trupy polegych.
Czy pogld ten jest trafny, orzec trudno. Z punktu widzenia zagadnie omawianych w tym
rozdziale waniejsze jest jednak podobiestwo walkyrii do norn, mniej ju wyrane, do dis.
Postacie mityczne nalece do kadej grupy ingeroway w ycie jednostki w decydujcych dla niej
momentach. Dlatego mona uwaa, e okrelay one, albo przynajmniej wspokrelay los ludzki.
Ingerencja walkyrii, bardziej ni norn i dis, skoncentrowana bya na dziaaniach militarnych.
Sdzc za na podstawie omawianych wierszy skaldw i przytaczanych strof z Przepowiedni
Wieszczki, a take biorc pod uwag etymologi ich nazwy, bya ona pocztkowo nie tylko
ograniczona wycznie do tej sfery, ale take zawsze przynosia czowiekowi zgub. Powoywanie
si na prby tumaczenia przez skaldw mierci wadcy na polu bitwy wyszymi"
eschatologicznymi wzgldami nic jest w stanie podway tego pogldu. Motyw opieki walkyrii nad
bohaterami pojawia si dopiero w niektrych pieniach heroicznych. Brak jest jednak pewnoci,
kiedy one powstay w zachowanej pieni, mimo e cz z nich posiada moga jakie
kontynentalne pierwowzory. Norny, disy i walkyrie dziaay grupowo. Zindywidualizowane
Sigrdriwa i Sigrun-Swawa zbyt daleko odbiegaj zachowaniem i przeyciami od swych
anonimowych poprzedniczek, by mona byo na tej podstawie wyciga jakie wnioski co do
indywidualnoci walkyrii w czasach przedchrzecijaskich.
Wystpuje jednak rnica, i to bardzo wana dla rozpatrywanych tu spraw, midzy
walkyriami a nornami i disami. Walkyrie, w przeciwiestwie do postaci mitycznych nalecych do
76

obu pozostaych grup, nie byy obiektem kultu. Nie byy przeto uwaane za boginie. Nie jest to
spraw dziwn. W mitycznym wiecie Germanw roio si przecie od innych postaci, ktre nie
byy przez nich zaliczane do grona bogw, jak choby olbrzymy, kary i mityczne zwierzta.
***
Pora przystpi do rozwizania postawionego ju uprzednio zagadnienia, jak doszo do
przeksztacenia si norn i dis z bogi-opiekunek czowieka w postacie mityczne, decydujce o
jego przeznaczeniu. Rozwizanie to bdzie niepene i - dla uatwienia toku rozumowania wiadomie uproszczone. Wygodnie bdzie przyj, e rda w kadym przypadku odnosz si
do wiata mitycznego Germanw, nawet jeeli powstay one pno, ju po chrystianizacji danego
spoeczestwa, szczeglnie spoeczestw Skandynawskich. Zakada si tedy, e - zgodnie z
wstpn definicj rzeczywistoci mitycznej - kady uczestnik acucha komunikacyjnego, przy
pomocy ktrego przekazywane byy komunikaty zawierajce informacje o nornach i disach, by
przewiadczony, i byo tak, jak gosiy te informacje.
Naley ponadto ujawni kilka zaoe o charakterze antropologicznym, na gruncie ktrych
przeprowadzone wywody bd prawomocne. Przyjmuje si przeto, e w kadym spoeczestwie
istnieje zbir zachowa kadego czonka tego spoeczestwa taki, i podlegaj one wartociowaniu
przez kad nalec do tego spoeczestwa jednostk. Wartociowanie - w przeciwiestwie do
oceniania - ma pociga za sob stan emocjonalnej aprobaty lub dezaprobaty danej czynnoci. W
kadym spoeczestwie wystpuj takie zachowania w okrelonych sytuacjach, ktre spotykaj si z
wiksz (wyraniejsz itp.) ni inne aprobat, bd aprobowane s w sposb jednakowy. Kade
spoeczestwo jest take w jakim zakresie tolerancyjne.
W kadym spoeczestwie istnieje zbir oczekiwa w stosunku do spodziewanych i
podlegajcych wartociowaniu zachowa kadej jednostki w takich sytuacjach. Ten zbir
oczekiwa nazywa si zazwyczaj rol spoeczn jednostki. Spenianie rl spoecznych jest dla
danej jednostki rdem jej - aprobaty przez grup.
Procesom spoecznego rnicowania si danej grupy, jej przechodzenia ze stanu
protopastwowego w organizacj pastwow towarzyszy zwykle zjawisko rnicowania si rl
spoecznych. Niektre zachowania lub czynnoci, ktre byy aprobowane, jeeli dopucili si ich,
bd wykonali je ludzie nie pretendujcy do zajmowania jakiego wyrniajcego ich miejsca w
grupie, zaczynay by uwaane za niegodne" jednostek dcych do powikszenia osobistego
znaczenia, prestiu lub wadzy. W przypadku Germanw zachowania objte rol spoeczn
naczelnikw, konungw, jarlw i innych zwizane byy czsto z dziaalnoci militarn, a w
kadym razie z czynnociami zagraajcymi ich osobistemu bezpieczestwu.
Jest spraw, ktr w kontekcie omawianych zagadnie naley z penym naciskiem
podkreli, e wymienione poprzednio jednostki, jeeli same nie dyy do naraania si na
niebezpieczestwo, to zmuszane byy do tego presj spoeczn. Przypuszczalnie wywieraa ona
silniejszy wpyw na czonkw spoeczestw o przewadze nie w peni zinstytucjonalizowanych,
bezporednich stosunkw midzyosobowych ni na czonkw spoeczestw, w ktrych stosunki te
byy anonimowe, uporedniczone" ju rozwojem prawa stanowionego (a wic nie zwyczajowego,
lecz narzuconego), wymiany towarowej itp.
Istnienie omawianego nacisku omal dosownie wyraaj dwie strofy Sw Wzniosego:
(76)

Bydo wyginie, rody wymieraj,


Te przyjdzie umrze i tobie:
Pami o tym tylko ywa pozostanie,
Kto zdoby j sawy czynami.

(77)

Bydo wyginie, rody wymieraj,


Te przyjdzie umrze i tobie;
Jedno znam tylko, co stale y bdzie:
77

O wielkich sd czynach kadego.


w sd o sawnych czynach zmarego, to nic innego, jak wanie nacisk opinii, ktry
zmusza przede wszystkim jednostki dbajce o swj autorytet do naraania si na
niebezpieczestwo, chocia zacytowane strofy - i nie bez powodw - rozcigaj ten nacisk na
wszystkich.
Do takich niebezpiecznych czynnoci, ktre naleao wykona w obawie przed niesaw
naleaa midzy innymi krwawa zemsta.
Sposb jej wywierania zosta ujty w zwodach prawa zwyczajowego w drobiazgowe
czsto przepisy. wiadcz one o tym, e wywieranie jej nie byo - jak si tego mona spodziewa jak reakcj o charakterze emocjonalnym bliszego i dalszego kolektywu rodzinnego wywoan
utrat krewniaka. Krwawa zemsta bya wyrazem wiadomie podjtej decyzji, ktra miaa na celu
pokazanie, e czonkowie rodziny zamordowanego rezygnuj z korzyci materialnych, jakie
mogliby osign, przyjmujc gwszczyzn. Rezygnacja z niej bya przeto decyzj podyktowan
wzgldami prestiowymi.
Za przedstawion tutaj interpretacj powodw rezygnacji z gwszczyzny przemawia
powiedzenie, ktre w Skandynawii nabrao przypuszczalnie charakteru przysowia: le
[niegodnie] jest nosi swego ojca [lub brata] w woreczku na pienidze". Przysowie to wskazuje
porednio, e godn rzeczywistej pochway bya krwawa zemsta. W cytowanych kilkakrotnie w
tym rozdziale Sowach Regina mody Sigurd owiadczy:
(15)

miech gromki by wstrzsn synami Hundinga,


Ktrzy Eylima ycia pozbawili.
Gdybym do zotych si garn piercieni,
Zamiast ojca mier pomci.

Decydujc si na krwaw zemst bohaterowie tacy jak Sigurd naraali si oczywicie na


niebezpieczestwo. yciowa praktyka wskazywaa im, e w walce z wrogiem mogli ponie
mier. Wdz jednak nie mg - przynajmniej w pieniach heroicznych Eddy - ujawni wahania
lub obawy przed czyhajcym na niebezpieczestwem. Motyw ten wyranie eksponuj Sowa
Sigrdriwy. Walkyria, po udzieleniu Sigurdowi rad dotyczcych znajomoci sposobu posugiwania
si runami proponuje mu:
(20)

Wybieraj teraz, gdy wybr przed tob:


Ostry bysk miecza,
Sowa lub milczenie - sam to rozwa sobie!
Zy los ju ci wymierzony.

Sigurd jednak, jak przystao na bohatera, nic zawaha si ani przez moment i odpowiedzia
walkyrii:
(21)

Ja nie uciekn nawet mierci bliski;


Z tchrzami jak nie urodzony.
Dobre rady twoje ja wszystkie zachowam.
Dopki ycia mi stanie.

Ten brak jakiegokolwiek wahania i wiadome naraanie si, na niebezpieczestwo, nawet na


mier, stwarzaj - przynajmniej dla wspczesnego czytelnika - nastrj grozy i tragizmu. Dominuje
on w jego odczuciu w bohaterskich pieniach Eddy. Cz badaczy utosamiaa te wasne odczucia
z niekontrolowanymi w rzeczywistoci odczuciami autorw i bezporednich adresatw tych pieni.
78

W rezultacie autorzy ci dochodzili do wspomnianego wniosku, e fatalistyczna wiara w


przeznaczenie oraz aktywne wychodzenie na przeciw niemu stanowiy istot religii Germanw. A
przecie, jeeli rzeczywicie nie ma wyboru, nie moe powsta adna refleksja, niechby nawet
nie bya ona w peni uwiadomiona i wyraona w postaci sownej. Wanie istnienie wyboru, nawet
tylko wyboru w zasadzie", czyli trudno realizowalnego, moe wytworzy przewiadczenie o
koniecznoci zajcia jednego z dwch (przynajmniej) stanowisk i aktywnej postawy wobec
niego. Postaw tak wyrazi Sigurd w cytowanej poprzednio strofie.
W pieniach heroicznych Eddy nacisk pooony zosta na niebezpieczestwa zwizane z
wywieraniem zemsty. W rzeczywistoci niebezpieczestwa zagraay wadcom germaskim
gwnie z innych powodw. Dc do utrzymania si przy wadzy, musieli oni zdobywa
zwolennikw i zapewnia sobie stae ich poparcie. Cel ten osigali najatwiej przez zabezpieczanie
dla nich luksusowej - na miar swych czasw - konsumpcji. rodki na ni byo germaskim
wadcom atwiej zdoby drog militarno-rabunkowej ekspansji zewntrznej ni przez narzucanie
wasnej ludnoci ciarw publicznych. Take i w tym przypadku dziaali oni pod presj opinii
otoczenia.
Poprzednie wywody pozwalaj podtrzyma tez, e to nie wiara w przeznaczenie", ale po
prostu nacisk opinii spoecznej i wywoana przez ni konieczno zdobywania rodkw na
luksusow konsumpcj zmuszay jednostki zajmujce eksponowane pozycje spoeczne do
podejmowania niebezpiecznych dla nich akcji. Przyjcie tej tezy pozwala na dalszy krok w
prowadzonym rozumowaniu. Jest bowiem dopuszczalne na jej gruncie przypuszczenie, e
powodzenie lub jego brak mogo by po zajciu niebezpiecznych wydarze tumaczone przez
wczesnego czowieka jako wyraz przychylnego lub wrogiego stosunku do danej jednostki bogi,
ktre przecie czuwa miay nad jej yciem od pierwszych chwil. Przesuwajc do ostatniego
rozdziau dokadniejsze omwienie intelektualnej strony takiego tumaczenia, na tym miejscu
wypada jedynie zasygnalizowa, e pomylny wynik jakiej akcji militarnej mg by rozumiany
jako przejaw ich opieki, a klska, zwaszcza mier, jako wyraz gniewu tych bogi, podjtej przez
nie decyzji itp. Mona skonstatowa, e podstawowych czynnikw, ktre doprowadziy do
przeksztacenia si norn i dis w postacie mityczne uosabiajce los, naley doszukiwa si w
spoecznym nacisku na jednostk dc do zdobycia, utrzymania i powikszenia swego prestiu.
Konstatacja ta nie znaczy jednak, by opisana poprzednio metamorfoza norn i dis bya
zupena. Pozostaway one bowiem w dalszym cigu opiekuczymi boginiami podnoci i urodzaju.
Metamorfoza ich trwaa dugo. Zachodzia ona w poszczeglnych spoeczestwach germaskich
samoistnie w miar rozwoju sprzyjajcych ku temu warunkw. W przeciwnym razie trudno byoby
bowiem wytumaczy utrzymywanie si kultu dis i norn, nawet po oficjalnej chrystianizacji danego
spoeczestwa.
Warto podkreli, e do wniosku o przeksztacaniu si norn i dis w personifikacj
przeznaczenia pod wpywem spoecznego nacisku na jednostk dbajc o swj presti skaniaa
analiza przede wszystkim heroicznych pieni Eddy. S to za rda, ktrych okres powstania w
zachowanej postaci nie tylko nie jest ustalony, ale i sposb funkcjonowania w acuchu
komunikacyjnym poszczeglnych spoeczestw powinien sta si obiektem odrbnych
przemyle.
W Eddzie obok postaw wyraajcych powstae pod naciskiem opinii publicznej denie do
sawy pomiertnej, ewidentnych w zacytowanych poprzednio dwch strofach (76 i 77) Sw
Wzniosego, znale mona, zreszt w tej samej pieni inne dane. wiadcz one, e w
spoeczestwie skandynawskim, nawet w okresie wikingw, wystpoway postawy odmienne.
Mona okreli je jako - zupenie dla czowieka wspczesnego zrozumiae - denie do ochrony
wasnego ycia.
(16)

Jak gupi jest czowiek, co bitwy unika,


79

By mierci si wymkn.
A staro i tak spokoju mu nie da,
Nikt przed ni si nie ukryje.
Z punktu widzenia prowadzonych rozwaa jest spraw bez znaczenia, e autor wyranie
nie solidaryzuje si z takimi ludmi. Wbrew pozorom nie byy to jednak postawy w
spoeczestwach germaskich, nawet w Skandynawii odosobnione. Wprawdzie ekspansja
wikingw, zewntrzna, chocia niekiedy prowadzona take przeciw wasnym wspziomkom,
trwaa tam duej, jednak zawsze podstawowa masa ludnoci nie braa udziau w korzyciach, ktre
ekspansja ta przynosia, i zajmowaa si gospodark roln oraz hodowl.
Wydaje si, e walkyrie byy bardziej ni norny i disy predysponowane" do ingerencji w
ycie bohatera, ktry pod naciskiem opinii publicznej podejmowa si dokona jakiego
niebezpiecznego czynu. Podstawowym zadaniem tych wysanniczek Odyna byo przecie zbieranie
polegych i odprowadzanie ich do Walhalli. Mogo si jednak zdarzy, e na przykad jaki konung
zamiast spodziewanej powszechnie klski odnis sukces i powrci zwyciski wraz z upami do
swej siedziby. Przecie Loki w ktni z Odynem wypomina bogu, e rozdawa on zwycistwo
midzy tchrzliwszych". Przypadki niespodziewanych zwycistw nie pozostay, jak si mona
spodziewa, bez wpywu na sylwetk walkyrii jako postaci mitycznych. Wpyw ten szed
przypuszczalnie w dwch kierunkach. Po pierwsze, przestaway one, przynajmniej w pieniach
heroicznych Eddy, spenia rol wysanniczek Odyna, usamodzielniajc si od niego, po drugie,
zaczynay przeksztaca si w opiekunki niespodziewanych szczliwcw. By moe w kocowym
efekcie tego procesu niektre z nich zaczynay otrzymywa wraz z imionami cechy indywidualne,
odbiegajc wskutek tego daleko od swych pierwowzorw. Indywidualizacja walkyrii przebiegaa
szybciej ni norn i dis. Te ostatnie nigdy waciwie nie zostay zindywidualizowane, a z norn tylko
Urd otrzymaa imi (Werdandi i Skuld nie mona bra pod uwag). Walkyrie nie byy obiektem
kultu i nie ciy na nich zbir przewiadcze dyktowanych przez ten kult. Proces, o ktrym
mowa, zacz si w Skandynawii - a nie by on oglnogermaski: o walkyriach z innych
terenw nic waciwie nie wiadomo - przed powstaniem Przepowiedni Wieszczki i Sw Grimnira.
W tych pieniach wymienionych zostao bowiem po imieniu cznie kilkanacie walkyrii. Od
indywidualizacji walkyrii, ktre mogy pomaga bohaterom, do utosamienia ich z kobiecymi
postaciami wystpujcymi w poudniowogermaskich motywach doj ju mogo atwo. Czy
naleay one do wiata mitycznego?
Charakter rde obszernie wykorzystywanych w tym rozdziale wpyn w wyrany
sposb na jego konstrukcj. Okazao si bowiem, e w ich wietle znacznie wyraniej rysuj si
relacje postaci mitycznych do poszczeglnych jednostek ni do ludzi w ogle, a nawet do
poszczeglnych ich grup, na przykad plemion. Wypadnie przeto uzupeni wiadomoci o
mitologii germaskiej przez prb analizy relacji odwrotnych, to znaczy takich, jakie zachodzi
miay midzy ludmi i postaciami wiata mitycznego.

80

GERMANIE A WIAT MITYCZNY


Cele ksiki nakazuj skupienie si, na tylko kilku zagadnieniach, ktrych rozwizanie
sugerowa moe tytu tego rozdziau. Chodzi w nim bdzie bowiem o omwienie takich i tylko
takich przejaww stosunku czonkw spoeczestw germaskich do postaci ich mitycznego wiata,
ktre stanowi bd podstaw do pogbienia, uzupenienia, bd wreszcie skorygowania
zebranych poprzednio informacji o mitologii germaskiej. Poza zasigiem proponowanych tu
rozwaa znale si musz przeto wszelkie inne sprawy. W szczeglnoci trzeba bdzie pomin
liczne problemy dotyczce - ycia spoecznego, politycznego, a take kulturalnego (w sensie
potocznym) Germanw. Postawienie ich wanie nasuwa moe omwienie relacji, w jakich w
swych przewiadczeniach oczywicie - pozostawali Germanie do postaci mitycznych.
Mona tu dla przykadu i ukonkretnienia zapowiadanych ogranicze tematycznych
wspomnie, e w niektrych spoeczestwach germaskich, najwyraniej w Skandynawii,
zwaszcza w Islandii - ale take i to znacznie wczeniej, bo jeszcze w czasach rzymskich u
batawskich oddziaw najemnych stacjonujcych w Brytanii oraz przypuszczalnie u Fryzw
osiadych na poudniowym brzegu Morza Pnocnego oraz u Sasw w miejscowoci Markloch
doszo do do cisego powizania niektrych czynnoci wykonywanych na wiecach, moe i
wiecw w ogle, z obrzdami o charakterze religijnym. Nie s jednak interesujce okolicznoci, w
jakich dochodzio do przenikania czynnikw religijnych w ycie publiczne. Wane natomiast
bdzie zastanowienie si, czy da si wykaza, e w zwizku z przekazywaniem" niektrym
bogom nowych dla nich funkcji opiekunw wiecw - bo na materiaach islandzkich da si do
wyranie przeledzi, i nowymi funkcjami obarczono bogw - doszo take do nabywania przez
tych bogw jakich nowych cech.
Postawione tu cele zmuszaj do wyjcia poza analiz rde, ktre stanowiy podstaw
dotychczasowych rozwaa: po prostu Edda zawiera zbyt skpe dane na ten temat. Zachowao si
w ogle bardzo mao oryginalnych przynajmniej pod jzykowym wzgldem wypowiedzi
Germanw o stosunku czowieka do bogw. Wnioski odnonie tego stosunku trzeba bdzie przeto
wyciga jedynie w sposb poredni, na podstawie rnych, najczciej wtrnych, w wielu
przypadkach chrzecijaskich materiaw. Materiay te zawieraj w przewaajcej mierze dane nie
o samym stosunku Germanw do bogw, ale o pewnych typach zachowa ludzkich. Zachowania
te nosz zazwyczaj nazw kultu. Zadanie, ktre wypadnie rozwiza, polega przeto bdzie na
takim zrekonstruowaniu stosunku Germanw do bstw na podstawie materiaw opisujcych
zmysowo postrzegalne czynnoci kultowe - w niektrych przypadkach materialne rezultaty tych
czynnoci - by o bstwach dowiedzie si jak najwicej.
Zapowiedziane postpowanie jest wrcz poznawczo niebezpieczne, moe atwo
doprowadzi do faszywych wnioskw opartych na mimowolnym przerzucaniu wspczesnego
sposobu mylenia na spoeczestwa germaskie. Sprowadza si ono bowiem do doszukiwania si
nie tylko przyczyn na podstawie skutkw, ale ponadto do dalszego wnioskowania na tej
podstawie o stosunku Germanw do wasnych przewiadcze. Odtwarzajc ten tok postpowania,
atwo dostrzec, e u jego podstaw znajduje si ujawniane tu zaoenie typu: Jeeli Germanie
wykonywali czynnoci kultowe, czyli pozostawali w pewnych relacjach do postaci mitycznych, to
posiadali oni jakie przewiadczenia o tych postaciach. Wobec tego, jeeli czynnoci kultowe byy
takie, a nie inne, to przypisywali oni tyme postaciom - a wic tworom wasnych przewiadcze
- okrelone waciwoci. Waciwoci te mona przeto odtworzy, badajc kult".
Zaoenie to ma zazwyczaj u badaczy charakter zdroworozsdkowy i najczciej nie jest
ono w ogle ujawniane. Jest ono zawodne, poniewa nie uwzgldnia, e wykonywanie czynnoci
kultowych moe by podporzdkowane, przynajmniej w niektrych przypadkach, rnym celom i
nie musi wiadczy o okrelonych przewiadczeniach na temat bstw jednostki, ktra dan
czynno wykonuje. Z tego te powodu omawiane postpowanie przyjmuje si tutaj nie w jego
zdroworozsdkowej i bezrefleksyjnej postaci, ale jako wiadomy zabieg: ma on jedynie uproci
81

do pewnego etapu rozwaa dalszy tok wywodw.


Istnieje wiele rnych definicji kultu religijnego i czynnoci kultowych. Dla celw tej
ksiki najwygodniej bdzie ujmowa kult we wprowadzonych ju pojciach semiotyki
spoecznej. Jest bowiem poza dyskusj, e celem czynnoci kultowych jest przekazywanie
postaciom mitycznym okrelonych informacji. Przynajmniej w niektrych przypadkach czynnoci
kultowych pojawia si take otrzymywanie od tych postaci takich komunikatw, ktre byy
moliwe do zdekodowania - jeeli nie przez wszystkich, to przez specjalnie do tego uprawnione
jednostki, na przykad kapanw lub wrbitw - i do uzyskania w rezultacie okrelonych
informacji.
Dla bada nad mitologi germask nie ma zreszt adnego znaczenia fakt, i w
rzeczywistoci w zabiegach kultowych wystpowao tylko nadawanie komunikatw zaadresowanych
do bogw. Wane s w tym przypadku same przekonania o moliwociach nawizywania
kontaktw z bogami i o skutecznoci podejmowanych w tym celu czynnoci.
Analiz przewiadcze Germanw o moliwoci nawizywania kontaktw z postaciami
mitycznymi naley przeprowadza biorc pod uwag trudnoci, jakie wystpuj w ogle przy
okrelaniu ich stosunku do relacji, jakie zachodziy, zachodzi mogy lub musiay midzy znakiem
(komunikatem) jzykowym i poza jzykowym, to znaczy nalecym do jakiego innego, wtrnego
w stosunku do jzyka naturalnego (potocznego) systemu semiotycznego i tym, co dany znak
oznacza. Czsto i nie bez racji uwaa si, e mylenie czonkw spoecznoci znajdujcych si na
etapie poznania (artykulacji) wiata podobnym do omawianych tu Germanw charakteryzuje
ogldowo. Polega ona na tym, e w jzykach takich spoeczestw brak jest wielu poj
abstrakcyjnych, waciwych wspczesnym jzykom europejskim.
Ogldowo i konkretno poznania obejmowaa rwnie inne, pozasowne znaki, w
szczeglnoci plastyczne (ikoniczne) przedstawienia postaci mitycznych, na przykad posgi,
statuetki, amulety itp. Obiekty te stanowiy dla Germanw nie tylko i nie tyle jak reprezentacj
symboliczn danej postaci. Zwizek tego typu obiektw z sam postaci by bowiem
nierozerwalny, w kadym za razie bardzo trudno zrozumiay dla wspczesnego czowieka.
Celem nawizywania kontaktw z bstwem przez dan jednostk lub grup byo
zapewnienie sobie jego przychylnoci, skonienie go, a nawet w przypadkach skrajnych
zmuszenie - u Germanw przebiegajce niekiedy w sposb drastyczny - do pomylnych dla
czowieka dziaa lub do zaniechania dziaa szkodliwych.
Warto zreszt w zwizku z omawianymi w tym punkcie sprawami doda dygresyjn
uwag, e przekonania o moliwoci skutecznego oddziaania na bstwa, programowania ich
dziaalnoci w ogle lub sterowania nimi w konkretnych yciowych okolicznociach, nie musiay
by w kadym przypadku tak absurdalne, jak si to wydaje wspczesnemu czowiekowi. W trakcie
obrzdw rytualnych lub w ich wyniku mogo bowiem dochodzi do rozadowania napi
psychicznych u poszczeglnych jednostek, a w ten sposb do przywracania lub utrwalania ich
rwnowagi psychofizyczno-spoecznej. Takie pozytywne dla jednostki skutki wspomnianych
zabiegw, mogy by wtrnie poczytywane przez Germanw jako przejaw pomocy i przychylnoci
danego boga.
***
Podstawow form, jakkolwiek nie jedyn nawizania stosunku midzy czowiekiem i
bstwem bya u Germanw ofiara. Zauwaono od dawna, e w jzykach germaskich nie
istniao sowo odpowiadajce pod wzgldem znaczeniowym pojciu religii, Podjta na
zgromadzeniu wszystkich Islandczykw w 1000 roku decyzja przyjcia chrzecijastwa
motywowana bya przez pniejsze rda koniecznoci posiadania w caym kraju jednego
prawa i jednego obyczaju" - sidr. Pod pojciem tego obyczaju ukryte byo pojcie religii.
Natomiast stosunek czowieka do bstwa nie by okrelany w jzykach germaskich przy pomocy
82

czasownika wierzy lub rzeczownika wiara. Stosunek ten wyraany by najczciej w klasycznym
jzyku islandzkim przy pomocy czasownika blota - skada ofiar" (krwaw). Ten polski
odpowiednik nie oddaje odcienia znaczeniowego, jaki jest w nim zawarty. W potocznym odczuciu
jzykowym ofiara stanowi dar, ktry nie musi by odwzajemniony. Natomiast istniejce rda
niedwuznacznie wskazuj, e za ofiary skadane bstwom oczekiwano rekompensaty. Dlatego
wanie bstwa byy - w przewiadczeniu Germanw - karmione krwawymi ofiarami; w
dosownym sensie fizycznie wzmacniane". Stosunek ten okrelany by w jzyku anglosaskim
wyrazem gield. Wyraz ten mg oznacza wrcz posg bstwa", a ze wzgldu na swoj
etymologi kojarzy si z pojciem odwzajemniania za jakie wiadczenia.
Istnieje wiele i to pochodzcych z rnych okresw i terenw rde, ktre wskazuj na rol
ofiar, najczciej zwierzcych (niekiedy nawet ludzkich, skadano na nie przypuszczalnie jecw
wojennych), zbiorowego konsumowania tych ofiar - a wic rytualnych uczt - w kultowym yciu
Germanw. Do najciekawszych bodaj naley wtpliwej autentycznoci pismo papiea Grzegorza I z
601 roku, powstae najprawdopodobniej pod wpywem inspiracji wywodzcych si z krgw
misjonarzy dziaajcych w Anglii. W pimie tym, skierowanym do opata Mellitusa, powiedziane
jest, by zezwala on na urzdzanie przez prowadzcych akcj misyjn kapanw religijnych uczt"
w dniu urodzin mczennikw, poniewa Anglosasi nawykli do zabijania i spoywania wow
przeznaczonych na ofiar bogom.
Intencja tego pisma jest jasna: jego autor - nie wiadomo, czy by nim rzeczywicie Grzegorz
I - stara si dostosowa do panujcych zwyczajw kocielne uroczystoci na cze witych.
Natomiast inne dane, to po prostu zakazy konsumowania przez nowo nawrconych pokarmw
powiconych na ofiar bogom. Zakazy takie wprowadzay liczne synody, z ktrych pierwszy zaj
si t spraw synod w Arles w 535 roku. W jednym ze swych kanonw postanowi on, e ci, ktrzy
powracaj do kultu bawanw" lub spoywaj ofiary przeznaczone dla bogw - identyfikacja ta
jest znamienna - maj zosta wykluczeni z Kocioa. W kanonach synodu w Tours z 566 lub 567
roku jest wzmianka o ludziach wracajcych po mszy do domw i po przyjciu komunii w.
spoywajcych pokarmy demonw". Trudno si oprze wraeniu, e wspomniany tu kanon
zawiera realny opis powtarzajcych si stale wypadkw.
Podobne zakazy powracaj w postanowieniach (kapitularzach) Karola Wielkiego.
Monarcha ten w rozporzdzeniu dla wieo, i to zreszt przy uyciu siy, schrystianizowanej Saksonii
zabroni pod grob kary w wysokoci od 15 do 60 denarw w zalenoci od spoecznej
przynalenoci obwinionego spoywania potraw na cze demonw". Demony, to bardzo czsto
we wczesnoredniowiecznych rdach uywane okrelenie zbiorcze bstw pogaskich.
Przykady podobnych zakazw mona oczywicie mnoy: zawsze powtarza si w nich ten
sam szablon.
Na podstawie do licznych rde wiadomo, e niektre zwierzta byy szczeglnie czsto
uywane do celw ofiarniczych. Koci uwaa je za nieczyste", a ich spoywanie - nawet
jeeli nie byo to poczone ze skadaniem ofiar bogom - uchodzio za grzech.
W wiecie germaskim specjalne miejsce wrd tych zwierzt przypado koniowi,
kultowo zwizanemu z Freyem. Sdzc na podstawie materiaw skandynawskich odgrywa on
wan rol w kultach podnoci i urodzaju, ktrych falliczny charakter by oczywisty. Kult ten
wykracza poza granice Skandynawii. W sprawie spoywania koniny zwraca si bowiem do
papiea Grzegorza III w. Bonifacy prowadzcy dziaalno misyjn midzy innymi wrd Sasw.
Papie poleci mu, aby - w miar moliwoci - stara si powstrzyma nowo nawracanych przez
siebie Germanw od jedzenia misa koskiego, gdy zwierz to jest nieczyste i wyklte". W
podobny sposb papie Zachariasz okreli bobra, zajca oraz wron, kawk i bociana, chocia nic
nie wiadomo o jakiejkolwiek kultowej funkcji wymienionych zwierzt.
Take spoywanie krwi zwierzcej uwaane byo przez Koci za grzech. Prawdopodobnie
takie stanowisko Kocioa wynikao z faktu uywania przez Germanw krwi do celw ofiarniczych,
83

na co wskazuje sama nazwa skadania ofiary - blota. Nie jest jednak wykluczone, e na
sformuowanie omawianych tu zakazw, a zawieraj je liczne instruktarze dla spowiednikw,
pewien wpyw wywrze mogy take pozostaoci lub pami o kultach antycznych, w ktrych
take wystpoway krwawe ofiary.
W zwizku z omawianymi tu sprawami warto powoa si na jedn ze strof pnej pieni
eddaicznej, mianowicie Pie o Hyndli. Freyja opowiada w niej olbrzymce Hyndli, e jej
ulubieniec, Ottar, wznis dla niej otarz (sdzc z nazwy, by to otarz na otwartym
powietrzu). Od poncego na nim ognia kamie przemieni si w szko, obmywane krwi zwierzt
skadanych na ofiar. Z kilku powodw warto przedstawi i skomentowa opis skadania ofiar
bogom, zawarty w Gesta Hammburgensis ecclesiae pontificum kanonika Adama z Bremy.
Dzieo to powstao w siedemdziesitych latach XI wieku. Szwecja bya krajem germaskim,
gdzie dawna religia utrzymywaa si najduej, szczeglnie w Upplandzie, jednym z jej
centralnych orodkw ycia politycznego. Tam wanie, w Uppsali (obecnie Stara Uppsala)
znajdowaa si, znana z opisw i czciowo z wykopalisk pogaska witynia, miejsce publicznego
kultu religijnego. Adam z Bremy nie by nigdy w Szwecji, jednak kontakty midzy tym
krajem i pnocnymi terytoriami Niemiec byy bardzo oywione. Dlatego mona przypuszcza,
e jego opis oparty jest na relacjach naocznych wiadkw wydarze. Dowiadujemy si tedy z
Gesta Hammburgensis, e witynia w Uppsali przeznaczona bya dla trzech bogw: Tora, Odyna i
Freya. Ostatni z nich przedstawiony by z olbrzymim czonkiem. Kady z bogw, wedug
Adama z Bremy mia swoich kapanw. Ta informacja nie jest jednak zbyt pewna w wietle
innych materiaw: po prostu nic nie wiadomo, by kiedykolwiek i gdziekolwiek doszo u
Germanw do takiej specjalizacji" w sprawowaniu funkcji kapaskich. Gdy grozia zaraza
ofiary skadano Torowi, w przypadku nadchodzcej wojny - Odynowi. Frey za otrzymywa
ofiary, gdy miano urzdza wesele. Sprawa ofiar dla Freya z okazji wesela, tak jak j przedstawia
Adam z Bremy, nie jest cakiem jasna. Maestwo bowiem, w myl praw germaskich, byo
instytucj wieck. Nie wiadomo przeto, w jaki sposb mia w bg sprawowa opiek nad samym
jego zawieraniem. Jeeli omawiany autor nie wydedukowa tej informacji z wiadomoci, ktre
posiada o Freyu jako o bogu urodzaju i podnoci, to w gr wchodzi mogy jakie czynnoci
kultowe, ktrych celem byo zapewnienie powodzenia wstpujcym w zwizek maeski.
Omawiana relacja bremeskiego kronikarza wzbudza wtpliwoci take ze wzgldu na to,
e wymieni w nim akurat trzech bogw, ktrych posgi znajdowa si miay w wityni w
Uppsali. Ich liczba przypomina bowiem chrzecijask wit Trjc, jakkolwiek nie da si
zaprzeczy, e Odyn, Tor i Frey byli rzeczywicie bogami, ktrych kult by rozpowszechniony w
Skandynawii.
Opisowi Adama z Bremy powicono ju sporo uwagi, poniewa w sposb dosowny jest w
nim mowa o celach skadania ofiar bogom przez mieszkacw Upplandu. Obok ofiar
zwierzcych z psw i koni (te ostatnie z pewnoci Freyowi) byy to take ofiary z ludzi.
Skadanie ofiar z ludzi potwierdzone jest midzy innymi rwnie dla Gotw czarnomorskich.
Relacja Adama koresponduje wic w peni ze sformuowan wyej tez, zgodnie z ktr
Germanie nawizywali informacyjne kontakty z bogami po to, by przy pomocy skadanych im
ofiar skoni ich do przychylnoci dla czowieka - jednostki lub grupy. Na gruncie przyjtych w
tym rozdziale zaoe trudno przeto przypuci, by Germanw do skadania ofiar skaniay jakie
inne motywy. Nawet bowiem kilka strof brzmicych jak hymn - dwie takie strofy ze Sw
Sigdriwy cytowane byy w rozdziale poprzednim, jedna natomiast pochodzi z okresu
chrystianizacji spoeczestw anglosaskich - mona te zinterpretowa nie tylko jako
bezinteresown pochwa bogw, ale jako wezwanie ich w ten sposb do dalszej przychylnoci
dla ludzi. atwo ju o dalsze wnioski na temat przewiadcze Germanw o ich bogach. Bogowie ci
powinni byli posiada zdolno do pozytywnej reakcji na zoone im ofiary, przynajmniej wtedy,
gdy zostali przez nie w odpowiedni sposb wzmocnieni.
84

Zwracaj uwag pewne rnice cech przypisywanych bogom w Gesta Hammburgensis i w


pieniach Eddy. Ot adna z pieni Eddy nie sugeruje, by Torowi skadano ofiary w przypadku
niebezpieczestwa zarazy. Jest on wprawdzie w kilku pieniach nazwany obroc ludzi" lub w
sposb podobny, ale przydomek ten otrzyma on jako pogromca olbrzymw. U Adama z Bremy
wystpuje Tor jako bg, ktry kieruje powietrzem; rzdzi gromami i rzekami, wiatrami i
ulewami, pogod i podami". By moe, i skadanie ofiar Torowi w obawie przed zaraz
wywoane byo dostrzeganiem przez mieszkacw Upplandu pewnej zalenoci midzy
nieurodzajem spowodowanym niesprzyjajcymi warunkami meteorologicznymi, wyniszczeniem
fizycznym niedojadajcych ludzi i ich brakiem odpornoci na choroby zakane. Doda tu warto, i
w innym miejscu Gesta Hammburgensis pisa Adam o posgu Tora stojcym na placu wiecowym.
Dziaajcy w Szwecji misjonarz angielski, Wolfred, wykl ten posg, chcc w ten sposb
wykaza niemoc Tora.
Skadanie ofiar Odynowi w przypadku nadcigajcej wojny jest oczywicie zgodne z tym, co
wiadomo o owym bogu na podstawie Eddy i omawianych poprzednio wierszy skaldw. Jednak w
opisie Adama posta Odyna jest zuboona: nie ma w nim adnej wzmianki o Odynie jako znawcy
tajemnic run i zakl. Nie zosta on rwnie okrelony jako najmdrzejszy z bogw, mdrzejszy
nawet od samego Waftrudnira, najmdrszego z olbrzymw. Na podstawie tego spostrzeenia nie
sposb wycign adnych dalszych wnioskw, poza jednym: uwag informatorw autora zwrci
wycznie militarny charakter kultu Odyna.
Opis Adama z Bremy zdaje si wiadczy, e - przynajmniej w opinii
wczesnoredniowiecznego chrzecijaskiego autora - publiczne kulty religijne Germanw
koncentroway si w miejscach, gdzie byy posgi ich bogw. Trudno przesdzi, czy autorzy ci
mieli racj. Ju Tacyt pisze bowiem o witym gaju Semnonw. Toponomastyka, nauka
zajmujca si badaniem nazw miejscowych, wskazuje na wystpowanie w krajach germaskich
licznych nazw miejscowoci najprawdopodobniej zwizanych z kultem, przy czym nie wiadomo,
czy znajdoway si tam jakie posgi. Nazwy te zoone s bowiem z imienia jakiego boga
lub zbiorczej nazwy bogw w pierwszym czonie i pospolitej nazwy geograficznej (przyldek,
gaj, skala, pastwisko) w czonie drugim.
Dla ogu chrzecijaskich autorw redniowiecznych religie przedchrzecijaskie, w tym
take oczywicie Germanw, to po prostu bawochwalstwo: oddawanie czci bawanom", czyli
posgom, ktre nie s niczym innym, jak tylko tworem rk ludzkich. Std w literaturze
hagiograficznej, opisujcej ycie i dziaalno witych misjonarzy wraca czsto motyw niszczenia
przez nich posgw pogaskich bogw. Posgi te mogy by wszake siedliskiem szatana. W taki
sposb stara si na przykad papie Grzegorz III skoni Sasw do porzucenia dawnej religii.
Jednake cz najwybitniejszych przedstawicieli wczesnoredniowiecznego Kocioa zdawaa
si dostrzega, e ludzie proci i niewyksztaceni oddawali cze" posgom, poniewa nie
rozgraniczali oni bstwa - tworu wasnej wyobrani od jego plastycznego wyobraenia. Nie
chodzio im zreszt o Germanw lub innych pogan. Obawiali si bowiem przede wszystkim
wtrnego przenikania pogaskiego stosunku do chrzecijaskich obiektw kultowych, w
szczeglnoci do obrazw przedstawiajcych witych lub sceny o tematyce zaczerpnitej z
Nowego Testamentu.
Ju na podstawie spostrzee z poprzednich punktw nasuwa si wniosek, e pieni Eddy i
omawiane poprzednio wiersze skaldw, mimo caego bogactwa informacji w nich zawartych,
przekazuj tylko fragmentaryczne wiadomoci o mitycznym wiecie Germanw, zwaszcza o sferze
dziaania bogw. Oglnie mwic, sfera ta bya znacznie bardziej zwizana z yciem codziennym
tych spoeczestw, w szczeglnoci z ich produkcyjn dziaalnoci.
Uzasadnienie tego wniosku pogbi gar innych danych o stosowaniu przez Germanw
odmiennych od skadania ofiar sposobw sterowania" dziaalnoci bogw. Mwic najoglniej,
sposoby te miay charakter mechaniczny". Posugiwanie si nimi zwizane byo z
85

zasygnalizowanym ju, rnym od waciwego czowiekowi wspczesnemu, ich stosunkiem do


relacji, jakie zachodz midzy znakiem i tym, co dany znak oznacza. Za znak w proponowanym
rozumieniu uwaane bd zarwno czynnoci ludzkie, jak i materialne rezultaty tych czynnoci.
Sprawy, ktre zostan tutaj poruszone, wspczesna nauka wcza czsto do magii, a wic
do dziaa (zachowa lub czynnoci) i znakw magicznych. Pojcie magii nie bdzie tutaj
stosowane. U podstaw rozrnienia czynnoci i obiektw o charakterze kultowym od czynnoci i
obiektw magicznych znajduje si, nieuprawnione w myl przedstawionego stanowiska,
domniemanie, jakoby stosunek czowieka do bstw, nawet w okresach najdawniejszych, polega
przede wszystkim na podporzdkowaniu si tym bstwom, za jego aktywne wobec nich postawy
przejawiay si, w najlepszym przypadku, w probach. Postawy magiczne czowieka wyraa si
miay w deniach do osignicia jakiego podanego przeze stanu rzeczy przy pomocy mniej
lub bardziej zrytualizowanych czynnoci lub obiektw. W ten to magiczny wanie sposb
oddziaywa mia czowiek na tajemnicze dla siy tkwice w poszczeglnych przedmiotach.
Pogld ten w sposb cakowicie nieuprawniony przypisuje owemu prymitywnemu
magicznie mylcemu" czowiekowi, jeeli nie w peni przeze uwiadamiane przewiadczenia, to
przynajmniej jakie niewykrystalizowane odczucia, i otaczaj go jakie ,,tajemnicze siy".
Znacznie pod naukowym wzgldem bezpieczniejsza, a w kadym razie sprawdzalna,
przynajmniej w odniesieniu do Germanw, wydaje si konstatacja, e u czonkw spoeczestw o
niewyrobionych nawykach do mylenia abstrakcyjnego niejasne byy, jak na to ju wskazywano,
po prostu relacje midzy znakiem i tym, co dany znak oznacza. W zwizku z tym powstay
denia do wykonywania midzy innymi rnych dziaa upozorowanych, zastpujcych dziaania
przynoszce rzeczywicie okrelone rezultaty, jeeli tych ostatnich w danych warunkach wykona
nie byo mona. Podkreli naley, e rozrnienie midzy religi i magi, jeeli wystpowao w
danym spoeczestwie, to musiay w nim istnie jakie wyranie spoecznie usankcjonowane
sposoby wywierania wpywu na wiat mityczny. Tym ostatnim mona dopiero byo przeciwstawia
dziaania nielegalne". Wystpowanie takiego rozrnienia - wprowadza midzy innymi
chrzecijastwo - byo moliwe w warunkach daleko posunitej instytucjonalizacji (na przykad
przez kapanw lub wadz pastwow) kontaktw informacyjnych i sterowniczych z owym
wiatem. U poszczeglnych spoeczestw germaskich zaczynay dopiero powstawa warunki
sprzyjajce wytwarzaniu si takiej instytucjonalizacji. Stosunek Germanw do bstw daleki by
od sugerowanego przez zreferowany tu pogld podporzdkowania si bogom. Podporzdkowanie
si niektrych bohaterw losowi lub uosabiajcym go boginiom przeznaczenia znalazo przecie
dostateczne uzasadnienie w nacisku opinii spoecznej na te jednostki.
Ogldowo artykulacji wiata i zwizany z ni brak jasnoci co do relacji midzy znakiem
(lub wieloznakowym komunikatem) i tym co dany znak lub komunikat oznacza, wyjaniaj
wystarczajco pozornie asemiotyczne", a wic mechaniczne elementy, jakie zaobserwowa
mona w sposobach wywierania przez Germanw nacisku na ich bstwa, by dziaay one w
podanym przez czowieka kierunku. Jednym ze sposobw wpywania na bogw byo, opisywane
ju, wzmacnianie ich krwi zabitych im na ofiar zwierzt. Podkrelono tu pozorny tylko charakter
asemiotycznoci obrzdw polegajcych na wzmacnianiu bogw. Bogowie ci wiedzieli - a wic
odbierali informacje - o tym, e otrzymywali ofiary. Tak przynajmniej sdzi powinni byli
Germanie.
Najbardziej bodaj rozpowszechnionym u Germanw sposobem wywierania przez nich
mechanicznego" wpywu na bstwa byo noszenie amuletw, rwnie wieszanie ich na szyjach
hodowanych zwierzt. Amulety takie miay czsto posta przedmiotu zwizanego zdanym bogiem.
Niektre z nich, jak si przypuszcza, przedstawiay jakie zdarzenie ze wiata mitycznego.
Noszenie amuletu miao zapewni czowiekowi lub zwierzciu opiek odpowiedniego bstwa lub
bstw i ochron przed nieszczciami.
W wykopaliskach archeologicznych znaleziono do sporo takich amuletw. Niektre z
86

nich, na przykad pochodzce z Birki - ywego w okresie wikingw do koca X wieku centrum
osadniczego pooonego na wyspie na jeziorze Malar - maj ksztat motkw. Oczywicie
stanowiy one oznak Tora. On to przy pomocy swego mota Miollnira zabija olbrzymw
czyhajcych na ludzk zgub. Amulet w ksztacie mota mia chyba powodowa, e Tor signie po
swj mot, by ochroni osob, ktra nosia ten amulet, od rnych niebezpieczestw. Amulety, o
nieznanych zreszt ksztatach, noszone byy przy rnych okazjach, midzy innymi podczas
pojedynkw, ktre stanowiy usankcjonowan przez prawo form obrony honoru.
Bardzo rozpowszechnione jako amulety u wszystkich spoeczestw germaskich byy
woreczki, do ktrych wsypywano zioa. Zioa te mogy posiada jakie waciwoci lecznicze,
jednake ochronnej dla ludzi funkcji nabieray one w myl wczesnych przewiadcze dopiero po
wypowiedzeniu nad nimi odpowiednich zakl. Tre tych zakl nie jest znana: wiadomoci o nich
przechowyway si tylko w licznych i pochodzcych z rnych terenw zakazw wadz
kocielnych. Jest jednak bardzo prawdopodobne, e zaklcia takie wzyway jakie bstwo
urodzaju i podnoci do opiekowania si osob zaopatrzon w taki amulet. Zbieranie zi odbywao
si w dnie lub noce, kiedy odbyway si obrzdy kultowe o fallicznym charakterze, zwizane
tedy z bogiem podnoci.
Obrzdy tego rodzaju byy powszechne u wszystkich spoeczestw germaskich. Podczas
nich, jak o tym wiadomo z terenw angielskich, w atmosferze swobody seksualnej odbyway si
tace wok supa. Obrzdy koczyy si wsplnym spdzeniem, przez pary dobrane w czasie
zabaw, reszty tej najkrtszej w roku nocy.
Wezwaniem boga do opieki nad czowiekiem noszcym amulet mogo by umieszczenie na
amulecie napisu z jego imieniem. Ju w czasach chrzecijaskich, a wiadomo o tym take tylko na
podstawie zakazw, na amuletach mogy znale si imiona witych obok imion bstw
germaskich. Wytwarzaniem ich trudnili si zreszt take ksia.
W miejscowoci Utgard w Norwegii znaleziono falliczny amulet, na ktrym wyryte
zostay runy odpowiadajce literom a" i e". Stanowi one przypuszczalnie pocztek sw ansiuR i
erdhu. Pierwsze z nich wskazywaoby, e chodzi o jakiego boga z grupy Asw, drugie za oznacza
mogo ziemi. Jeeli interpretacja ta jest trafna, to omawiany amulet sugeruje, e wyeksponowana
w pieniach Eddy i w wierszach skaldw militarna funkcja Asw, w szczeglnoci Odyna,
stanowia zjawisko na tyle powierzchowne, i nie zdoao ono wyeliminowa innych funkcji tego
boga. Amulet wiadczy bowiem o istnieniu jakiego mitu o poczeniu w boskich godach Asa z
upersonifikowan przypuszczalnie ziemi. Wskutek takiego poczenia amulet ochrania lub
wywiera wpyw na pomylno (moe podno) noszcej go osoby.
Interpretacj t wzmacnia pochodzcy z okresu chrystianizacji anglosaski hymn: Bd
pozdrowiona ty ziemio, matko ludzi, bd podn w objciach boga, napeniona poywieniem na
poytek ludziom!". Wiadomo take, e w literaturze eddaicznej synonimem Odyna by As.
Ziemia za, w jednym z wczeniejszych wierszy cytowanego w poprzednim rozdziale skalda
Eiwinda, nazwana zostaa kochank Swolnira", czyli Odyna.
Podobn do amuletw rol speniay u Germanw posgi i statuetki, zapewne take
paskorzeby na gazach lub nawet same gazy, ktrym nadano odpowiedni ksztat. Pomidzy
tymi obiektami warto wymieni statuetk z brzu przedstawiajc siedzcego brodatego
mczyzn w szpiczastej czapce na gowie. Wyeksponowany czonek przypomina przytaczany
opis posgu Freya ze wityni w Uppsali. Nie ulega wtpliwoci, e figurka przedstawia miaa
tego boga (patrz ii. 54).
W Skandynawii do dzi poustawiane s na uprawnych polach gazy o ksztatach
fallicznych. Chroni one zapewne miay te pola przed ywioowymi klskami. Take, co doda tu
warto, niektre dwuczonowe nazwy miejscowe zawieraj imi Freya i to w takim zestawieniu,
ktre sugeruje, e miejsce to byo oddane mu pod opiek poprzez jaki obiekt, te chyba o
fallicznym ksztacie.
Bardzo natomiast trudna do jednoznacznej interpretacji jest funkcja paskorzeby z okresu
87

wikingw na gazie runicznym z Sanda na Gotlandii. Posta siedzcego mczyzny z brod to


wizerunek Odyna. Trzy postacie w dolnym rzdzie mog przedstawia kultow procesj. Jedna z
tych postaci trzyma w uniesionej rce pkosek; wskazywa moe ona na wspomniany ju
poprzednio zwizek Odyna z kultem urodzaju. Z pozostaych uczestnikw tej procesji jeden
trzyma przed sob kopi, drugi za przedmiot, w ktrym domyle si mona rwnie dobrze
opaty, jak i hakowatego topora.
Jeszcze bodaj trudniejsze do interpretacji s dwa rysunki na kamieniach z Altuny w
Upplandzie w Szwecji i z Hordrum w Danii (patrz ii. 4 i 5). Oba przedstawiaj Tora, ktry - jak
opowiada omawiana Pie o Hymirze - owi mija ziemnego. Trudno dociec, czy umieszczanie
tych rysunkw na kamieniach spenia miao jak funkcj apotropaiczn (ochronn ze wzgldu na
osob Tora i zowieszcz rol owego gada), czy te po prostu motyw ten przemawia do wyobrani
autora rysunku, bd jego mocodawcy, z nieodgadnionych powodw. Znane tylko z opisw w
wierszach kilku skaldw, malowida na tarczach, jeeli przedstawiay Tora lub inne sceny mityczne,
miay chyba ochrania woja przed ciosami wrogw.
Innym, powszechnie przez Germanw praktykowanym, sposobem mechanicznego"
wywierania wpywu na bstwo, by dziaao dla dobra czowieka, byy procesje. Wiadomoci o nich
sigaj czasw antycznych. Tacyt wspomina o procesji, podczas ktrej posg bogini Nerthus,
umieszczony na rytualnym wozie cignionym przez biae krowy, obwoono po caej wyspie,
bdcej jej siedzib. Na zakoczenie caej uroczystoci odbywao si rytualne obmywanie posgu
Nerthus przez niewolnikw, ktrych nastpnie zabijano, zapewne take jej w ofierze. Ceremonia
ta jest czsto i chyba susznie interpretowana jako rytualne gody bogini z, nieznanym z imienia, jej
(boskim?) maonkiem. Z omawianego punktu widzenia wana jest przede wszystkim sama
procesja. Przypuszczalnie w ten sposb powierzano bogini Nerthus opiek nad wysp i
wyczano j z zasigu dziaania i wpyww postaci mitycznych szkodzcych ludziom. Te ostatnie
nie s znane z czasw antycznych. Roi si od nich - przynajmniej sdzc na podstawie Eddy wiat mitycznych Germanw pnocnych. Niektre ich rodzaje, na przykad elfy, potwierdzone s
u Anglosasw i niektrych innych plemion germaskich na kontynencie. Trudno przypuci, by nie
wystpoway one ju w czasach rzymskich.
Na temat Nerthus nic bliszego nie mona powiedzie. Jej kult ograniczony by tylko do kilku
plemion i rycho ustpi miejsca kultowi jej nastpczyni - Freyji. Jeszcze w czasach antycznych
bya ona utosamiana z Wenus. Jej imienia uyto przy tumaczeniu aciskiej nazwy pitku, Dies
Veneris, na wszystkie jzyki germaskie: der Freitag, Fryday, fredag itp. Freyja bya bogini
podnoci i urodzajw. Dlatego Loki, w omawianej pieni Poajanki Lokego zarzuci jej
niepohamowan skonno do wszystkich bogw.
Nie ulega wszake wtpliwoci, e gody Nerthus jako bogini podnoci i urodzaju z nie
znanym maonkiem byy rwnie sposobem mechanicznego" wpywania na ni w podanym
przez ludzi celu. Wiele rde, pochodzcych nie tylko z krgu spoeczestw indoeuropejskich,
wiadczy, jak wielk rol w obrzdach majcych sprowokowa urodzaj przypisywano aktowi
pciowemu, tym bardziej, gdy dopeniony by przez bosk par.
Procesji urzdzanych przez Germanw w celach podobnych do tych, jakie przywiecay im
w przypadku obwoenia po wyspie posgu Nerthus, byo wiele. Zakaz odbywania obchodu pl,
poczonego z obnoszeniem posgu bstwa, znajduje si midzy innymi w przytaczanym ju
wykazie praktyk pogaskich zabronionych przez Karola Wielkiego. Na miejsce takich obchodw
pl kler wprowadza procesje. Eckhart - autor jednego z do pnych, bo pochodzcych z IX
wieku rde - pisa midzy innymi, e opatka i fundatorka klasztoru w Shildesche w Westfalii
zamiast takiego obchodu po! urzdzaa w drugi dzie Zielonych witek procesj, podczas ktrej
obnoszono posg patrona klasztoru. Interesujca procesja poczona z tacami, odbywaa si w
Echternach we Fryzji, w miejscowoci zwizanej od VIII wieku z kultem w. Willibrorda. Wedug
bardzo pnej, dopiero czternastowiecznej relacji, obrzdek ten, w ktrym uczestniczyli ksia
88

piewajcy litani, mia na celu zabezpieczenie okolicy przed godem i zapewnienie dobrych
urodzajw. Jego przedchrzecijaska geneza nie budzi wtpliwoci. Przy okazji naley zwrci
uwag na zakres znaczeniowy anglosaskiego czasownika lac, lacan, obejmujcy tak dla
wspczesnego czowieka odrbne sprawy jak taniec (waciwie szybkie poruszanie si) i skadanie
ofiar. Jest przypuszczalnie moliwe wyjanienie znaczeniowego taca i skadania ofiar w pojciach
semiotyki spoecznej. Obie czynnoci byy przez Anglosasw traktowane jako przekazywanie
komunikatw, ktrych tre, czyli zawart w nich informacj-polecenie, bstwo rozumiao.
Podobne chyba przewiadczenia o pozytywnym dla czowieka znaczeniu boskich godw
stanowiy o sensie zwyczajw znanych na podstawie staroangielskich ksig medycznych
Leechbook (rkopis z poowy X wieku) oraz Lacnunga (z poowy XI wieku). W obu tych
ksigach, przechowywanych zreszt w klasztorze, opisany jest obrzd zwany bogosawiestwem
pl, aecer-bot. Odbywa si on na wiosn przed przystpieniem do orki. Opis tego obrzdu jest
bardzo szczegowy. Wymaga on bezbdnego wypowiedzenia okoo dziesiciu formu i zakl
oraz, kilku modlitw chrzecijaskich. Jego przedchrzecijaskie pochodzenie jest jednak cakiem
pewne. W trakcie tego zabiegu naleao wyci dar z czterech rogw pola, ktre miao zosta
zaorane. W ten wic sposb wyznaczone zostay granice obszaru oddawanego pod opiek jakiego
bstwa, chocia w rkopisach jest ju mowa o zaniesieniu darni do kocioa na krzyach
zrobionych z osiki. Miaa ona lee zewntrzn stron w kierunku otarza podczas mszy.
Odprawiajcy ten obrzd musia podczas niego wykonywa obroty w wyznaczonych momentach w
kierunku zgodnym z ruchem soca itd. Dopiero po zakoczeniu caego obrzdu mona byo
przystpi do orki. Oracz, odwalajcy pierwsz skib ziemi, mia wygasza rwnoczenie hymn do
upersonifikowanej ziemi. Warto nadmieni, e wiele spoeczestw doszukiwao si analogii midzy
ork i aktem pciowym. Podobne przewiadczenie o roli (zastpczo potraktowanego) aktu
pciowego jako czynnika zabezpieczajcego ziemi przed posuch towarzyszyy zwyczajowi,
ktrego opis zawiera instruktarz dla spowiednikw pira Burgharda z Wormacji. Polega on na
urzdzaniu przez wiejskie kobiety szczeglnej procesji. Jej celem byo wywoanie deszczu.
Wybran dziewczyn prowadzono na k poronit zielem o cudownych, jak sdzono,
waciwociach. Kulminacyjnym punktem caego zabiegu byo spryskiwanie dziewczyny wod ze
strumienia przez jej towarzyszki przy pomocy niesionych gazek. Podtekst tego obrzdu jest
wyrany.
***
Poczynione w poprzednich punktach spostrzeenia, e Germanie znali i praktykowali
mechaniczne" sposoby skaniania swych bogw do przychylnego dla ludzi dziaania, pozwala
wyjani kilka spraw nie bez znaczenia dla tej ksiki. W szczeglnoci staje si zrozumiae,
dlaczego mogy wystpowa rozbienoci midzy sfer zainteresowania" bogw, ujawniajc si
w kulcie i sfer, jakiej mona by si po nich spodziewa na podstawie dostpnych informacji o
ich mitycznych osobowociach". Uwaga ta odnosi si przede wszystkim do Asw.
Nie bez powodu ju uprzednio w ksice tej z grona postaci mitycznych wyodrbniono
bstwa, biorc pod uwag kryterium kultu. Zgodnie z tym kryterium, za boga uwaa si kad
tak i tylko tak posta mitycznego wiata Germanw, ktra bya obiektem kultu. Jak si
wydaje, istnia bowiem, w przewiadczeniach Germanw oczywicie, pewien zwizek - nie
tutaj miejsce na rozwaanie, czy byo to zjawisko pierwotne, czy te wtrne - pomidzy
przypisywaniem cech boskich jakiej postaci mitycznej i posiadaniem przez ni podstawowej cechy
(lub wyposaeniem jej w t cech), jak bya mono sterowania" jej dziaalnoci stosownie do
ludzkich potrzeb. Skoro tedy cech podstawow kadego boga byo to, e czowiek, nie kada
jednostka, co prawda i nie w kadej okolicznoci, moga skania kadego boga do przychylnoci dla
ludzi, nawet w sposb mechaniczny", wszelkie inne cechy tego boga staway si w tym
przypadku spraw wtrn. Dlatego, jak mona przypuci, rzeczywiste funkcje kultowe
poszczeglnych bogw mogy by rozleglejsze, ni zdaj si to sugerowa rda, zwaszcza
pieni Eddy i wiersze skaldw.
89

Uwag t da si uoglni i pokusi si o sformuowanie daleko idcego i wakiego dla tej


ksiki wniosku, e nie w kadym przypadku kada czynno kultowa musiaa znale swj
uzasadniajcy j odpowiednik w micie, w szczeglnoci w takim, ktry podkrela, zwielokrotnia
jakie szczeglne cechy danego boga. Innymi sowy, mity nie zawsze stanowiy, stanowi mogy
lub musiay, jak chc tego niektrzy badacze, wyjanienie i usankcjonowanie dziaa ludzkich,
nawet tych wanych z punktu widzenia wczesnego czowieka. Uwaga ta dotyczy, przynajmniej w
odniesieniu do Germanw, przede wszystkim czynnoci produkcyjnych. Oczywicie naley tu
stosowa zasad chronologii wzgldnej i w kadym przypadku bra pod uwag stopie rozwoju
danego spoeczestwa. Uwzgldnienie tej zasady wyjania, dlaczego wystpowanie niektrych
zjawisk z omawianego w tej ksice zakresu nie musiao pokrywa si z chronologi bezwzgldn.
W szczeglnoci do chrystianizacji poszczeglnych .spoeczestw germaskich dochodzio na
rnych etapach ich rozwoju, jednake zbyt wczenie, by niektre indywidualne i zbiorowe
dziaania ludzkie zdyy znale swe odzwierciedlenie w rzeczywistoci mitycznej, a zwaszcza
wpyn na zmian lub wzbogacenie mitycznej osobowoci" bstw. Jest take moliwe, e ich
,,specjalizacja kultowa" odbiegaa od tego, co o tych bogach wiadomo na podstawie rde
pisanych, poniewa w tych ostatnich tylko niektre ich waciwoci byy z rnych powodw i
przez rne krgi silnie podkrelane.
Wysunit tez o nienadaniu" rozwoju osobowoci mitycznej" poszczeglnych bogw
lub bogw traktowanych zbiorczo mona potwierdzi powoujc si na sposb ich funkcjonowania
w sferze dziaa publiczno-prawnych.
Na wstpie tego rozdziau zwrcono uwag na przekazywanie niektrym bogom funkcji
opiekunw wiecw i czynnoci prawnych wykonywanych na nich. Podkrelono przy tej okazji,
e warto si bdzie zastanowi, czy w zwizku z tym doszo do jakich przemian w
mitycznej osobowoci" jakiego boga. Posiadane dane nie pozwala j na pozytywn odpowied na
tego rodzaju pytanie i wanie spostrzeenia z poprzednich punktw na temat mechanicznych"
sposobw oddziaywania na bstwo pozwalaj na wykazanie, i przejmowanie przez bogw
nowych funkcji byo moliwe bez rwnoczesnego wyposaenia ich w nowe cechy.
Wiadomo, e wiece byy instytucj oglnogermask. Informacji na ich temat dostarcza ju
Tacyt. Z jego relacji wynika, e obok przywdcw plemiennych jak rol na tych ringach
odgrywali kapani. Oni to bowiem otwierali wiec nakazujc cisz. Przysugiwao im take prawo
stosowania kar. Wielu badaczy nawizywao do tej wzmianki u Tacyta, czc j nawet z
pierwsz strof Przepowiedni Wieszczki, w ktrej i ona nakazywaa cisz wszystkim witym
rodom, znamienitym i maym synom Heimdala". Ich zdaniem pierwotnie poszczeglne
spoeczestwa germaskie zbieray si wsplnie dla celw kultowych. Z biegiem czasu na takich
zgromadzeniach zaczto zaatwia take jakie sprawy o charakterze prawnym. Std wic ting jako
instytucja byby genetycznie i czasowo wtrny w stosunku do publicznych obrzdw religijnych.
Przyjcie takiego punktu widzenia jest jednak bardzo ryzykowne. Do powizania kultu z yciem
publiczno-prawnym musiaoby doj w odlegej przeszoci. W tym przypadku naleaoby si
spodziewa, e bogowie zostan wyposaeni w jakie cechy, na podstawie ktrych mona byoby
stwierdzi, i Germanie uwaali ich rzeczywicie za obrocw czynnoci prawnych dokonywanych
na wiecach. Postulat ten oparty jest na rozumowaniu przez analogi. Dao si bowiem wykaza, e
bez wtpienia dawne kulty urodzajw i podnoci wywary wpyw na mityczn osobowo"
poszczeglnych bogw.
Najwicej danych na ten temat pochodzi z Islandii. Dane te potwierdzaj tez odwrotn. Nie
da si bowiem wykaza, by osadnicy przywieli na t wysp z Norwegii tradycj, ktra
nakazywaaby im urzdza miejsca odbywania tingw w bezporednim ssiedztwie obiektw
kultowych, a nawet wity. Bardzo dokadne badania nazw miejscowych oraz badania
archeologiczne pozwoliy na ustalenie, e odlego midzy placem wiecowym i najbliszym
miejscem kultu, gwnie wityni, przekraczay niekiedy a dwadziecia kilometrw. Jest to tym
90

dziwniejsze, poniewa na wyspie tej wytworzy si ustrj, ktry naley okreli jako
wczesnofeudaln republik. Jej naczeln instytucj by oglnoislandzki ting, ktry, poczynajc od
930 roku odbywa si w Reykjaviku. Caa za Islandia - dokadniej: jej zdatna do celw
osadniczych cz - podzielona zostaa na tak zwane godedmer, okrgi administracyjno-religijne.
Na czele kadego z nich sta godi, ktry przewodniczy na lokalnych wiecach. Sowo godi ma
bardzo jasn etymologi. Oznacza czowieka zwizanego" z bogami, a wic kapana.
Wspomniany podzia Islandii przetrwa przyjcie chrzecijastwa. Z biegiem czasu godno i
funkcj godi - bya ona bowiem dziedziczna i pozbywalna - skupio w swoim rku kilka
najpotniejszych rodzin. Jednake opisywane tu zjawiska maj wyranie charakter wtrny.
Znane s bowiem imiona licznych pierwszych osadnikw islandzkich. aden z nich jednak, chocia
niektrzy budowali ju witynie i organizowali przypuszczalnie publiczne, nawet przymusowe
uroczystoci religijne, poczone z rytualnymi ucztami, nie by nazywany godi. Tytu ten przypada
w udziale dopiero ich synom. Potwierdza to sformuowan tez, e najprawdopodobniej kolonici
islandzcy nie przywieli ze swej ojczyzny tradycji, zgodnie z ktr wystpowaby nierozerwalny
zwizek funkcji religijnych ze sprawami publicznymi dokonujcymi si na tingu.
Sama funkcja kapana - godi, jak mona o tym sdzi na podstawie inskrypcji runicznej z
poudniowej Szwecji, znalezionej w miejscowoci Oklunda (stergtland), datowanej na IX
wiek, bya ju w Skandynawii znana. Wydaje si, e w Norwegii do bardziej systematycznego i
cisego powizania tingw z obrzdami religijnymi doszo dopiero w toku akcji zjednoczeniowej
prowadzonej przez Haralda Piknowosego, a zwaszcza dokonanej pniej organizacji okrgw
wiecowych i militarnych. Dopiero pod wpywem nowych zjawisk wystpujcych w Norwegii
osoby najbardziej w Islandii wpywowe, ktre przewodniczyy na wiecach, zaczy sw funkcj
publiczn podkrela terminem godi. Sprzyja temu rozwj sytuacji na wyspie, gdzie zaczy
narasta konflikty spoeczne, spowodowane deniem monych do podporzdkowania sobie
wolnej ludnoci - bndir.
Dopiero tedy w warunkach de do skupiania ogu wolnej ludnoci wok politycznych
przywdcw i zaegnywania zaostrzajcych si konfliktw spoecznych dochodzio zapewne w
sposb zazwyczaj bezrefleksyjny - do przywoywania ingerencji bogw w sprawy rozstrzygane na
tingach. Zjawiska takie zachodziy w Islandii i w Norwegii, z pewnoci take w Szwecji,
jakkolwiek tam przebieg ich by nieco inny. Nie wykluczone, e omawiany tu proces wystpowa i
w innych spoeczestwach germaskich.
Kilku informacji w analizowanych sprawach dostarczaj zwody praw islandzkich i
norweskich. Spisane zostay one oczywicie ju w czasach chrzecijaskich, jednak przekazuj
normy sigajce okresw wczeniejszych. Tak wic islandzki zwd Szara ga bardzo dokadnie
okrela miejsce i czas, gdzie miay odbywa si tingi. Zgodnie z tym zwodem, w dzie
poprzedzajcy otwarcie obrad godi, ktry im przewodniczy, mia dokadnie wyznaczy granice
pola wiecowego. W oryginale islandzkim czynno ta okrelona zostaa czasownikiem hlga. Jak ju
bya mowa, sowo to jak i przymiotnik heilagr i rzeczownik helgi, uywane byy w rnych
kontekstach, midzy innymi na okrelenie waciwoci lub stanu, bd czynnoci wskazujcych
na zwizek z bstwem. Wyznaczenie granic placu wiecowego stwarzao wzmocnion ochron
prawn wiecu. Kary za wszelkie przestpstwa popenione wewntrz tych granic byy podwojone.
Powstaje przeto pytanie, czy uyty w zwodzie czasownik by przez Islandczykw
rozumiany tak, i przez wyznaczenie granic cae miejsce zostao zwizane w jaki szczeglny
sposb z bogami. Odpowied na to pytanie jest bardzo trudna, jeeli w ogle moliwa. O funkcji
granicy przy rnych mechanicznych" sposobach sterowania dziaalnoci bogw bya poprzednio
obszernie mowa. Wedug islandzkiej Szarej gsi granic placu wiecowego wyznacza godi, czyli
osoba pozostajca w szczeglnych relacjach z postaciami wiata mitycznego. Zwraca take uwag
pewne podobiestwo terminologiczne midzy mirem wiecowym i mirem witynnym. Ten ostatni
znany jest w caej Skandynawii. Polega on na specjalnej ochronie prawnej wszystkich osb, ktre
91

znalazy si na ziemi nalecej do waciciela danej wityni. Osob tak mg by zreszt nawet
przestpca, ktry - a wskazuje na to, wspomniana ju inskrypcja z Oklunda (IX wiek) - schroni si
na ziemi witynnej, zapewne by stamtd stara si o zapacenie gwszczyzny za popenion
zbrodni.
Powstanie instytucji miru witynnego w Islandii mona zrekonstruowa. Kolonizacja tej
wyspy, duej, lecz tylko na niewielkim obszarze, nadajcej si do celw osadniczych, przebiegaa,
jak na warunki z przeomu IX i X wieku w bardzo szybkim tempie. W cigu kilkudziesiciu lat
przesiedlio si tam kilka tysicy rodzin. Oczywicie kolonici najbogatsi, ktrzy decyzj
wyemigrowania z Norwegii podjli przeciwstawiajc si zjednoczeniowej polityce Haralda
Piknowosego, zajmowali ziemie najlepsze, najdogodniejsze dla prowadzenia gospodarki
hodowlanej i zdatnej nawet do uprawy roli. (W pierwszych latach po kolonizacji klimat Islandii
pozwala na upraw roli; pniej byo to ju niemoliwe). W tych warunkach ziemi zaczynao by
tam skpo. Nic te dziwnego, e konflikt o ziemi by do czstym motywem wystpujcym w
sagach rodowych.
W tej sytuacji budowa wity, stwarzanie caych okrgw, gdzie ziemia bya powicona
bogom", byo rwnoznaczne z zajciem jej w celu niedopuszczenia do zawadnicia ni przez
kogo innego. W tym przypadku Tor, ktremu - jak mwi Ksiga zajcia ziemi Thorlf
Mostrarskegg powici" cay teren na zaanektowanym przez siebie przyldku, mg w nieznany
bliej sposb wystpi przeciwko komukolwiek, kto omieliby si targn na jego", czyli
witynn ziemi. W tym kontekcie naley powoa si na omawiane w rozdziale drugim Sowa
Grimnira. Bogowie byli w tej pieni traktowani jako waciciele odrbnych siedzib, a w Pieni o
Harbardzie przewonik (Odyn) wytyka Torowi, i wyglda jak kto, kto ma zaledwie trzy dwory.
Nad swoj wasnoci mg zreszt Tor roztacza opiek, dbajc o bujn traw dla
wypasanego tam byda.
Zawaszczanie ziemi, ktra oddawana" bya bogom, odbywao si w taki sam sposb, jak
zawaszczanie jakiejkolwiek innej ziemi, czyli przez rzeczywisty lub upozorowany wkad pracy w
jej uytkowanie w wytyczonych granicach. Warto tytuem dygresji zwrci uwag na uycie w
poprzednim zdaniu terminu upozorowany wkad pracy". Chodzi po prostu o to, by odci si od
stosowanego w podobnych zwizkach znaczeniowych pojcia symbolu lub symbolicznoci jakich
czynnoci. Podkrelany kilkakrotnie w tym rozdziale brak jasnoci Germanw co do relacji, jakie
zachodz midzy znakiem i tym, co dany znak oznacza, powoduje, e uycie metajzykowego
pojcia symbolu jako znaku zastpczego" nie oddawaoby trafnie przewiadcze towarzyszcych
niektrym czynnociom zwizanym z zawaszczaniem ziemi. Do takich czynnoci nalea midzy
innymi objazd lub obejcie ziemi z ponc pochodni, co stanowio upozorowany wkad pracy.
Wyraniej wystpuje nawizywanie relacji midzy tingiem i postaciami wiata mitycznego
w norweskim zwodzie praw Frostatingslagen. Wedug tego zwodu przedstawiciele poszczeglnych
okrgw wiecowych ze wszystkich fylkir (jednostek podziau terytorialnego i militarnego kraju,
wprowadzonego przypuszczalnie w X wieku) mieli na wale okalajcym plac wiecowy wyznaczy
miejsce dla tych, ktrzy wytypowani byli do sdzenia", czyli interpretacji prawa zwyczajowego.
To oznaczone miejsce nazywano vebnd. Pierwszy czon tego rzeczownika, ve pochodzi od
*wiha o pierwotnym znaczeniu oddziela", wydziela". W Skandynawii sowo to nabrao
znaczenia przeznacza dla bstwa", wiza z bstwem". Ot w vbnd - a wedug jednej z
sag wyznaczany by on przy pomocy gazek leszczyny - mg w Norwegii kojarzy si z
miejscem wydzielonym dla jakich bogw, a to tym bardziej, poniewa sporo byo tam
miejscowoci o nazwach zoonych z imienia jakiego boga i czonu ve.
Na przykadzie Szwecji uda si wychwyci, zapewne starsze ni w pozostaych krajach
skandynawskich, formy, w jakich bogowie wcigani byli" w ycie publiczne. A do koca XIII
wieku zachowaa si nazwa disting na okrelenie zimowego tingu w Upplandzie - centralnej
Szwecji. Sugeruje ona, e podczas tego zebrania odbyway si jakie publiczne uroczystoci o
92

charakterze kultowym. Zwrcono ju take uwag, e disy z opiekunek poonic i noworodkw


przeksztaciy si w opiekunki caego ludzkiego ycia, decydujce lub wspdecydujce o
powodzeniu czowieka. Jest wysoce prawdopodobne, e w przewiadczeniach i praktyce
Germanw istnia zwizek midzy deniem do wywierania nacisku na bstwa i deniem do
poznania przyszoci. O czynnociach wrbiarskich i to w zwizku z procesj Nerthus, take ju
wspomniano. Wrenie mogo dotyczy spraw poszczeglnych jednostek, jak i spraw publicznych.
W ostatnim przypadku spraw kapana, jeeli taki istnia, byo poznanie woli bstw, a zwaszcza
zinterpretowanie otrzymanych od nich informacji. Do takiego powizania publicznych zabiegw
kultowo-wrbiarskich z czynnociami prawnymi nadaway si disy i - w konsekwencji - disting.
Istniej materiay potwierdzajce tok przeprowadzonego rozumowania o powstawaniu
zwizkw midzy yciem publicznym koncentrujcym si na tingach i czynnociami religijnowrbiarskimi. Dotycz one Szwecji, jakkolwiek nie wiadomo, czy w tym przypadku wchodziy w
gr disy. Informacje te zawarte s w ywocie Ansgara pira jego ucznia Rimberta. Ansgar by
pierwszym misjonarzem, ktry w pierwszej poowie IX wieku prowadzi dwukrotnie, zreszt bez
adnych trwaych rezultatw, dziaalno misyjn w Birce. Rimbert opisuje, e misjonarz w po
penej przygd i niebezpieczestw podry obecny by na tingu w tym oywionym centrum ycia
gospodarczego. Na tingu tym mieszkacy Birki chwalili swoich bogw, po przychylnoci ktrych
spodziewali si wielkich dobrodziejstw". W innym za miejscu Rimbert zamieci wzmiank, e
,,[...] krl zebrawszy najpierw swoich dostojnikw, zacz si z nimi naradza w sprawie poselstwa
naszego ojca [Ansgara]. Oni rzucajc losy okrelili, jaka jest wola bogw w tej sprawie". Adam z
Bremy, idc za ywotem Ansgara, podkrela rwnie rol rzucania losw", jednake w sprawach
prywatnych. Barbarzycy, czyli Szwedzi mieli natomiast w sprawach publicznych zapytywa o
odpowied demonw".
Nie naley zapomina, e zgodnie z tym samym opisem Adama z Bremy w Uppsali
dziaali kapani. Im tedy najprawdopodobniej przypada rola interpretatorw woli bogw. Jak rol
odgrywa posg Tora stojcy w innym miejscu na placu wiecowym, odgadn nie sposb.
Podobnie trudn do odgadnicia jest funkcja wspomnianego boga, znanego z inskrypcji w Brytanii,
jak i charakteru powiza kultu z czynnociami publicznymi u Sasw w miejscowoci Markloch.
Na podstawie garci danych mona wskaza, e Germanie nawizywali jakie relacje z
postaciami mitycznymi w trakcie wanej dla nich czynnoci prawnej, jak byo skadanie przysigi.
Odbywao si to wanie na tingu. Przysiga stanowia jeden z podstawowych elementw
germaskiej procedury prawnej. Ta ostatnia nie znaa postpowania dowodowego we
wspczesnym sensie. Natomiast o susznoci stanowiska kadej ze stron decydowaa, zwaszcza w
sprawach cywilnych, cho nie tylko, przysiga. Procesujce si strony musiay w niektrych
przypadkach przedstawi tingowi nawet po kilkudziesiciu wspprzysigajcych. Ich przysigi
wzmacniay" stanowisko osoby, ktra wezwaa ich do tego; nie byli oni bowiem wiadkami
w obecnym znaczeniu.
Ot w kilku wczesnoredniowiecznych zwodach praw natrafia si na rot przysigi, w
ktrej sowo gud wystpuje jako rzeczownik rodzaju nijakiego w pierwszym przypadku liczby
mnogiej, czyli w formie, przy pomocy ktrej okrelano bogw przedchrzecijaskich. Pozwala to na
wysunicie wniosku, e istniaa oglnoskandynawska formua przysigi, wzywajcej bogw do
pozytywnego dziaania w przypadku prawdziwoci skadanego owiadczenia i do gniewu
(zemsty?) w przypadku krzywoprzysistwa. Istnieje rdo, ktre ukazuje, jak w sposb
mechaniczny", a wic nie tylko sowny, bogowie byli wzywani do dziaania w zaatwianych na
tingach sprawach spornych. W jednym z rkopisw islandzkiej Ksigi zajcia ziemi zachowa si
opis stosowanego w tym przypadku postpowania:
Piercie ten powinien trzyma na ramieniu kady godi podczas tingw, na ktrych
przewodniczy. Piercie ten powinien on uprzednio umoczy we krwi zwierzcia ofiarnego,
93

ktre sam zoy na ofiar. Kady, kto ma zaatwi na tingu spraw, ma przedtem zoy
przysig na ten piercie.
Opis ten brzmi prawdopodobnie przede wszystkim ze wzgldu na wymienione w nim
piercienie (waciwie naramienniki). Znane s one z wykopalisk archeologicznych w Skandynawii
z czasw wdrwek ludw. Ponadto odnaleziono jeden z nich w Pietroassa (Rumunia). Wspominaj
o nich rwnie rda anglosaskie. Sam Odyn zoy przysig na taki piercie, by zdoby mid
poezji".
Wiadomo te o skadaniu przysigi na obiekty zwizane z bstwem. W Skandynawii w
gr wchodziy wspomniane ju poprzednio falliczne kamienie. Jakkolwiek nie s znane roty tych
przysig, mona si domyle, e i w tym przypadku wzywano boga, a by nim zapewne Frey, do
zemsty w wypadku krzywoprzysistwa.
Wystpowanie bogw lub przedmiotw z nimi zwizanych w rotach przysig nie
pozwala na wniosek, by mityczna osobowo" kogokolwiek z nich ulega rozwojowi w sposb,
ktry pozwoliby sdzi, e Germanie uwaali jakiego boga, tym bardziej bogw traktowanych
kolektywnie, za obrocw prawa z urzdu". aden z nich bowiem nie by wedug wszystkich
istniejcych rde uwaany za twrc prawa. Pogld taki byby zreszt tym mniej prawdopodobny,
poniewa u Germanw (w okresie objtym ramami pracy) prawo zwyczajowe rozwijao si
spontanicznie. Jedynie pod sam koniec tego okresu mogo w poszczeglnych przypadkach
dochodzi do stwarzania przez niektrych wadcw nowych stanw prawnych, zwizanych
gwnie z militarnymi potrzebami ksztatujcych si organizmw pastwowych i wynikajc std
koniecznoci uregulowania, zazwyczaj zwikszenia ciarw publicznych. Bogowie musieli by
przy pomocy przysigi w kadej sprawie skaniani do dziaania. Cytowany fragment Ksigi zajcia
ziemi wie przysig skadan na rce godi z ofiar na rzecz boga. Wchodzi wobec tego w gr taki
sam sposb sterowania dziaalnoci postaci mitycznych, jaki wystpowa we wszelkich innych
przypadkach.
***
Na podstawie poprzednich rozwaa, przy dalszym podtrzymywaniu przyjtego zaoenia
idealizacyjnego, nieodparcie nasuwa si wniosek, e Germanie powinni byli by przewiadczeni, i
przychylnoci bogw dla ludzi mona odpowiednio sterowa. Warto jednak dowiedzie si, czy w
interesujcych nas spoeczestwach istniay lub byy szerzone pogldy, e bogowie nie zawsze
pozwalaj kierowa sob przez dowoln jednostk.
Ju w wietle tego, co zostao powiedziane odnonie roli bogw w skadaniu przysig, da
si stwierdzi, e w niektrych przynajmniej sprawach potrzebne byy specjalne kompetencje do
nawizywania kontaktw z bogami. W Islandii osob kompetentn w wymienionych i wielu innych
sprawach by godi kapan. O istnieniu kapanw wiadomo take na podstawie rde
dotyczcych wielu spoeczestw germaskich. Byli oni rwnie u Gotw w czasach ich pobytu
nad Morzem Czarnym i zwani byli gudja o bezspornie takim samym pochodzeniu jak
skandynawski godi. U tyche Gotw nie doszo jednak, co naley na tym miejscu podkreli, do
zespolenia si godnoci kapaskiej z wadz krlewsk.
Powstaje jednak dalsze pytanie: co sprawiao, e kapani byli uwaani za kompetentnych w
sprawach kultowych lub uwaali si, e s takimi.

94

Wydaje
si,
e
przynajmniej
czciow
odpowied na to pytanie
rzadko zreszt stawiane w
takiej formie w badaniach
nad mitologi germask,
znale mona w Eddzie.
Zwrcono tu uwag na
szczeglnego
rodzaju
mdro, jak zdoby Odyn
dziki swej samoofierze i
rabunkowi
miodu
od
Gunlod. Mdro t, a
waciwie dwa jej rodzaje,
wie si zazwyczaj ze
znajomoci tajemnicy run,
a szerzej - wypowiadania i
wypisywania jakich zakl
(i chyba take przeklestw)
oraz
z
elementami
wizjonersko-ekstatycznymi,
ktre jakoby istnie miay w
kulcie Odyna. Nie wdajc
si w szczegy mona przypuszczalnie stwierdzi, e bogowie, oczywicie w przewiadczeniach
Germanw, reagowali nie na kade wydane im przez czowieka polecenie, albowiem czowiek
musia dla osignicia podanego skutku dysponowa odpowiedni wiedz. Posiadanie takiej
wiedzy sprawiao zapewne, e mg by on zwizany z bogami" - sprawowa funkcj godi.
Warto w zwizku z omawianymi sprawami zauway, e uywanie pisma runicznego - czas i
miejsce jego powstania s nadal obiektem dyskusji - sprzyja mogo tworzeniu i utrwalaniu
wiedzy, ktr kapani chcieli uznawa za ezoteryczn, przeznaczon tylko dla wtajemniczonych.
Naley w tym samym kontekcie przypomnie nazw dul wystpujc w jzyku anglosaskim i
islandzkim, ktrej znaczenie byo ju omawiane.
Nie znaczy to jednak, by wycznie kapani dysponowali znajomoci sposobw, na
przykad zakl lub innych formu, ktre suyy do porozumiewania si z postaciami mitycznymi.
Nawet z zachowanych inskrypcji runicznych zdecydowana wikszo ma charakter w peni
wiecki" (wiele z nich okrela po prostu prawo do spadku). W kultach prywatnych,
obchodzonych w gronie rodziny i domownikw przewodniczya osoba sprawujca funkcj gowy
domu. Wiedza o sposobie wykonywania kultowych czynnoci bya po prostu przekazywana z
pokolenia na pokolenie. Take liczne zakazy wadz kocielnych przeciwko uprawianym przez
kobiety praktykom uchodzcym za czary, wskazuj, e w czasach przedchrzecijaskich wanie
kobiety musiay zna odrbne sposoby nawizywania kontaktw ze wiatem mitycznym. Praktyki
tego rodzaju uchodziy w Skandynawii za czynno niegodn mczyzny. Posdzenie mczyzny,
e si nimi para, stanowio bardzo cik obraz osobist, rwnoznaczn z posdzeniem danej
osoby o seksualn perwersj. Taki dyshonor naleao zmy pojedynkiem.
Uwagi o powstawaniu wrd Germanw specjalnej wiedzy uznawanej za potrzebn do
nawizywania kontaktw z postaciami mitycznymi nie prowadz do wniosku, eby - nawet w
kultach publicznych - nastpowaa, z wyjtkiem Islandii, jaka monopolizacja tej wiedzy przez
kapanw. W kadym ze spoeczestw germaskich nie byo sprzyjajcych ku temu warunkw. Nie
95

tu miejsce, by wylicza wszystkie z nich. Nadmieni jednak warto, e brak byo midzy innymi
jakiej siy organizacyjnej, ktra byaby zdolna do narzucenia ujednoliconej" i steologizowanej"
wersji takiej wiedzy. Waniejsz moe przyczyn by w tym przypadku nie wszdzie taki sam ukad
stosunkw midzy kapanami i wadcami i powstajce, co da si wykaza dla niektrych
spoeczestw, aspiracje politycznych przywdcw do objcia sfer swej dziaalnoci rwnie kultu.
W poprzednim rozdziale ksiki omawiano zagadnienia zwizane ze szczeglnymi
stosunkami midzy bstwami i niektrymi jednostkami, gwnie wadcami. W konkluzji
podtrzymano twierdzenie, e u Germanw mona w dostpnych rdach zaobserwowa
powstawanie de do przedstawiania specjalnych funkcji opiekuczych, jakie sprawowa mieli
bogowie nad tymi jednostkami. W rozwaaniach tych zwrcono rwnie uwag na wystpujce w
omawianych wierszach skaldw, zwaszcza w wierszu Einarra Skalaglamma Brak zota, napisanym
na cze jarla Hakona Sigurdssona, motywy opieki bogw nad Norwegi. W ten sposb bogowie
odwzajemniali si za zwrcone" im ofiary. Wiersz ten by przez niektrych badaczy rozumiany
jako wiadectwo sprawowania przez owego jarla bezporednich funkcji kapaskich. Wprawdzie
susznoci tej tezy nie mona wykaza bezporednio, nie mona jej jednak i obali rzeczowymi
kontrargumentami. Wiadomo bowiem, choby na podstawie przytaczanego poprzednio fragmentu
ywota Ansgara, e lokalni wadcy szwedzcy przewodzili obrzdom kultowym odbywanym
podczas tingu. Na podstawie relacji Adama z Bremy w kraju tym rysuje si ju inna sytuacja: w
Uppsali dziaali kapani. Wiadomo wszake, e wanie w Upplandzie wystpoway jednostki,
ktre sigay po wadz pod hasami powrotu do dawnych bogw. Powrt wadcw do starej religii
potwierdzony jest zreszt rwnie dla Anglosasw.
Jednak inne dane, pochodzce z Wyliczenia Ynglingw zdaj si przemawia za tez o
spenianiu funkcji kultowych przez niektrych wadcw germaskich:
Dawno temu druynnicy splamili ziemi krwi swego krla. Lud nis zakrwawion bro
zabitego Domalda. Szwedzi zabili wroga Jutw [krla], aby otrzyma urodzaj.
Tjodolf, autor Wyliczenia Ynglingw wprowadzi do swego utworu motyw rytualnego
mordu na osobie krla Domalda, o ktrym nic nie wiadomo. Jest wtpliwe, czy w ogle bya to
posta historyczna. Jest z kolei pewne, e i do skalda adne wiadomoci o Domaldzie nie dotary.
Powstaje pytanie, dlaczego Tjodolf dopuszcza w ogle moliwo zabicia przez wojwdruynnikw swego krla. Wydaje si uprawnione oparcie rekonstrukcji jego przewiadcze na
zaoeniu, e mord ten nie mg stanowi dla skalda zwykej ofiary na rzecz jakiego boga. Ofiary
w ludziach, w myl przekona Germanw, miay sens, jeeli wzmacniay" bogw, na przykad
boga wojny Wodana-Odyna pod wzgldem militarnym. Atoli, bg urodzaju, zapewne Frey, nie
mg mie adnego poytku" ze mierci Domalda. Naley przeto uwaa jego zabjstwo nie za
ofiar, ale za kar. Jako jedna z prawdopodobnych win Domalda nasuwa si zaniedbanie przez
niego obrzdw kultowych lub popeniony przeze, oczywicie nie do odtworzenia obecnie, bd
w sztuce" - nieumiejtno dopenienia obrzdu w taki sposb, by bstwo zostao
usatysfakcjonowane i zapewnio dobry urodzaj dla caego kraju.
Przesuwanie rytualnego mordu popenionego na Domaldzie w odleg przeszo - by on
wedug Tjodolfa jednym z wczeniejszych Ynglingw - i to do Szwecji, gdzie rozegra si miay
wypadki opowiedziane przez skalda, jest nieuzasadnione. Znacznie bardziej prawdopodobne
wydaje si, e przenis on w odlege czasy i do ssiedniego kraju tendencje do dokadniejszego
okrelania niezbdnej wiedzy do kontaktw z bstwami i skutecznego wpywania na nich,
wystpujce wanie w jego czasach, to znaczy w okresie jednoczenia Norwegii i - by moe rodzcej si pewnej rywalizacji w tym zakresie midzy wadcami i kapanami.
Nie da si ukry, e przytoczone wyjanienie oparte jest na nader wtych przesankach.
Wzmacnia je, sigajca IV wieku wiadomo odnoszca si do Burgundw. Mianowicie Ammianus
96

Marcellinus w swej prbie kontynuacji Dziejw Tacyta napisa, e krlowie burgundzcy - zgodnie
ze starym zwyczajem, przypominajcym mu zwyczaje Egipcjan, podobnie traktujcych swoich
monarchw - usuwani byli od wadzy, jeeli w czasie ich panowania nie sprzyjao im szczcie na
wojnie lub gdy ziemia odmwia bogatych plonw.
Do omawianych poprzednio zagadnie warto podej z innego jeszcze punktu widzenia.
Chodzi mianowicie o stwierdzenie, czy u Germanw istniay przewiadczenia o tym, e bogowie
mogli wywiera zemst za zaniedbywanie obowizkw wobec nich, czyli za zaprzestanie skadania
ofiar. Ofiary skadane nieumiejtnie, na przykad bez zachowania naleytego rytuau,
wypowiadania stosownych formu, mogyby by rwnie nie przejmowane przez bogw. Nie od
rzeczy bdzie tu przypomnienie, i zemsta stanowia jeden z powszechnie sankcjonowanych przez
zwyczaj i prawo sposobw dochodzenia wasnych krzywd i roszcze.
Znane jest tylko jedno rdo, ktre w sposb do wyrany mwi o zemcie bogw.
Jest to wiersz Steinunn Refsdttir - rwnie kobiety paray si tworzeniem wierszy zaliczanych do
literatury skaldycznej - uoony na wiadomo, e zaton statek, na ktrym pyn misjonarz
Tangbrand, prowadzcy sw dziaalno bez przebierania w rodkach. Poetka z triumfem
stwierdzia:
Tor rozwali statek ksidza; bogowie sprawili, e statek zaton. Chrystus go nie ochroni.
Strofa ta wyranie mwi, e bogowie z Torem na czele zemcili si na Tangbrandzie, poniewa
szerzy on now religi. Wedug autorki bogowie ci byli silniejsi od Chrystusa, a co waniejsze,
istniay powody ich zemsty. Mona przypuszcza, e bogowie zemcili si za pozbawianie ich
nalenych ofiar. W wietle tych uwag nie od rzeczy bdzie powoanie si na Bed, ktry w swej
Historia Ecclesiastica Gentis Anglorum pisa o tym, e Anglosasi w przypadkach klsk
ywioowych wracali do kultu dawnych bogw. Podobny motyw pojawia si w literaturze
opisujcej stosunki religijne w czasach bezporednio po chrystianizacji danego spoeczestwa
germaskiego jeszcze kilkakrotnie. Ot powrt Germanw do starych praktyk w przypadku klsk
ywioowych mg by wywoany obaw przed zemst bogw. Funkcjonowali oni przecie w
sferze ycia codziennego i powodzenia w nim w zamian za ofiary. Natomiast centralna posta nowej
religii, Jezus, jawi si Germanom przede wszystkim jako wadca, stojcy na czele swej druyny apostow.
***
W rozdziale tym zastosowano swego rodzaju kryterium praktyki": na mityczny wiat
Germanw starano si spojrze poprzez kult. Procedura ta pozwolia na przynajmniej czciow
konfrontacj informacji Eddy i skaldyki o postaciach mitycznych z mityczn osobowoci" tych
postaci, jaka rysowaa si przy spojrzeniu na ni od strony obrzdw. Przeprowadzone rozwaania
pozwoliy na skorygowanie kilku sugestii, ktre nasuway si w wyniku analizy z rozdziaw
poprzednich. Wydaje si tedy przede wszystkim, e stosunek Germanw, gwnie skandynawskich,
cho nie tylko ich, do wiata mitycznego ksztatowa si gwnie w warunkach potrzeb ycia
codziennego, nie za w sferze poszukiwa odpowiedzi na podstawowe pytania o charakterze
wiatopogldowym. Ten stosunek ksztatowa, jakkolwiek wyranie nie we wszystkich przypadkach,
mityczn osobowo" ich bogw. Mona wic byo nimi, ich stosunkiem do jednostek i grup sterowa,
aczkolwiek, wydaje si, e w miar komplikowania si stosunkw midzyludzkich w poszczeglnych
spoeczestwach informacyjny kontakt z bogami wymaga coraz wikszej specjalizacji".
Czy jednak wnioski te nie s przedwczesne i mimo czynionych rozlicznych zastrzee zbyt
miae i zbyt daleko posunite? Dochodzono do nich wykorzystujc przecie, jak to wielokrotnie
podkrelano, uamkowe materiay. Interpretacja ich, a zwaszcza wysuwanie jakich uoglniajcych
stwierdze, oparte byy na zaoeniach traktowanych wprawdzie jako pocignicia idealizacyjne, w
gruncie rzeczy wysnutych jednak z podstaw zdrowego rozsdku.
97

(145)

Lepiej nie skada w ogle, ni skada


Ofiary zbyt szczodre:
Wzajemnym by musi dar przecie.

Wystarczy ta jedna strofa ze Sw Wzniosego, by wywoa konieczno wzbogacenia jzyka


ksiki o pojcia w niej jeszcze nie stosowane. Pomin lub zlekceway tej strofy nie podobna,
gdy zbyt dugo przetrwaa ona w ustnej tradycji.

MITY W MODELU WIATA GERMANW


Pozostajc w zgodzie z zaoeniami tej ksiki nie trudno o wniosek, e rezultatom docieka
poprzednich rozdziaw daleko do rangi niepodwaalnych ustale w sprawach objtych jej tematyk.
W wietle przytoczonych materiaw jest wprawdzie bezsporne, e w obiegu informacji czonkw
spoeczestw germaskich pojawiay si w rnych sytuacjach i kontekstach nazwy postaci
metajzykowe okrelanych jako postacie mityczne. Wiadomo jest take, e informacje zawierajce ich
imiona dotyczyy wzajemnych stosunkw midzy owymi postaciami, ich relacji do wiata, grup
ludzkich i poszczeglnych jednostek. Czy jednak konsekwentne uywanie w ksice terminw
postacie mityczne", wiat mityczny" i jednoznacznego z nim rzeczywisto mityczna" byo w
kadym przypadku zasadne? Pytanie to wielokrotnie narzucao si w toku poprzednich wywodw; w
niektrych wzbudzajcych najwiksze zastrzeenia przypadkach byo ono nawet formuowane otwarcie.
Zgodnie z przyjtymi zaoeniami wiat mityczny (rzeczywisto mityczna) jakiego spoeczestwa jest
wiatem rzeczywicie istniejcym dla jego czonkw na mocy ugruntowanych przewiadcze. Zwane
s one zwykle wierzeniami, jakkolwiek nie w tej ksice i to z powodw, ktrych wyjanienie zostao
odoone do biecego rozdziau.
Za wystpowaniem takich wanie przewiadcze o istnieniu owego wiata mitycznego
przemawia wprawdzie najmocniej rozdzia poprzedni. Dla uzyskania lepszego wgldu w mitologi
germask, uzupenienia i skonfrontowania danych, do ktrych doj mona byo tylko w oparciu o
rda literackie, gwnie Edd, starano si bowiem przedstawi podejmowane przez Germanw
prby nawizania kontaktw z czonkami tego mitycznego wiata, a nawet wywierania na nich wpywu.
Mona tedy przypuci, e skoro Germanie usiowali zapewni sobie przychylno swoich bogw,
uczestniczyli w rnych obrzdach religijnych, skadali im ofiary, starali si pozna ich zamiary itp.,
to bogowie ci dla nich istnieli, mieli jakie waciwoci, a nawet mogli by przez odpowiedni
dziaalno czowieka sterowani.
Zdarza si jednak, e kady zabieg o charakterze rytualnym moe ulec - na co ju zwracano
uwag w - desemantyzacji, a nawet wtrnej resemantyzacji. Jego pierwotne znaczenie zostaje
wtedy zapomniane, za nadane mu znaczenie wtrne moe odbiega od pocztkowego. Materiay,
na ktrych oparte zostay przeprowadzone poprzednio wywody, s zbyt skpe, by stanowiy
przekonujcy argument, i zjawisko takie wystpowao rzeczywicie. Wykluczy go jednak nie
mona, choby ze wzgldu na bliski tysicleciu zakres chronologiczny tej ksiki i jej zasig
terytorialny, obejmujcy znaczn cz Europy - i to nie mierzonej kilkoma godzinami lotu
samolotem z silnikami odrzutowymi, o gstej i sprawnej sieci powiza informacyjnych. Skd
mona mie pewno, e uczestniczenie we wspomnianych obrzdach nie miao, przynajmniej dla
niektrych jednostek, innych celw ni te, ktre obrzdom takim zostay przypisane na podstawie
analizowanych materiaw rdowych? yciowa praktyka dostarcza wielu przykadw, a
instrumentalne podporzdkowanie jakich czynnoci celom dla danej jednostki nadrzdnym, ale
rnym od przewidywalnych, wystpuje wielokrotnie w mnstwie sytuacji. Mona na przykad i
na koncert, aby posucha muzyki. Mona jednak wykona t czynno z wielu innych powodw,
choby dla zademonstrowania swych rzekomych zainteresowa muzycznych, spotkania si z
pewn grup bywalcw" itp. aden z tych instrumentalnie nadrzdnych celw nie ma nic
98

wsplnego z doznaniami estetycznymi.


W rozdziale poprzednim zwracano uwag na to, e w obrzdach religijnych u Germanw
wystpowaa wielokrotnie zbiorowa konsumpcja. Wiadomo za skd ind, e taka jej forma
stanowia zazwyczaj, stanowi zreszt do dzisiaj, czynnik jednoczcy ludzi, rozadowujcy rne
napicia psychiczne, frustracje itp. Nasuwa si przeto przypuszczenie, e nie w kadym
przypadku udzia w obrzdach by, a przynajmniej musia by, powodowany przewiadczeniami o
wiecie mitycznym.
Te pobiene uwagi skaniaj do ucilenia wywodw z poprzednich rozdziaw.
Podejmujc tak prb trzeba bdzie rozwiza zagadnienie, czy opisywany w nich na podstawie
rde wiat stanowi rzeczywicie wiat mityczny, ow mitologi germask w znaczeniu
nadanym temu terminowi w pocztkowych rozwaaniach ksiki. Innymi sowy, trzeba bdzie
ustali, czy, w jakim zakresie i ze wzgldu na zbir jakich - mwic najoglniej -okolicznoci
nalea on do modelu wiata czonkw spoeczestw germaskich.
Rozwizanie wysunitych tu zagadnie, o znaczeniu - by moe - nie tylko dla tej ksiki,
komplikuje si jednak powanie. Uwaa si zazwyczaj, e model wiata czonkw spoeczestw
o tak zwanej kulturze tradycyjnej jest stabilny. wiat tych ludzi ma by dla nich wiatem danym"
- nie omal raz na zawsze". Jego model, czyli zbir zada o tym wiecie i o nich samych,
utrzymuje niepodwaalny autorytet tradycji. Danemu typowi artykulacji wiata, jak si czsto
mniema, odpowiada dany typ wiata mitycznego - wanie rzeczywistego i nie budzcego
wtpliwoci, takiego przeto, jaki zosta wstpnie zdefiniowany. S to wanie owe potocznie
okrelane wierzenia", ktre maj na domiar odgrywa du rol w modelu wiata takich
spoecznoci. Czy jednak te intuicje, sformuowane zreszt celowo w sposb przejaskrawiony,
daj si zastosowa do Germanw bez adnych zastrzee i ogranicze?
Germanie nie stanowili przecie spoeczestw cakowicie odizolowanych od innych
mieszkacw Europy. Wrcz przeciwnie, w cigu caego okresu objtego ramami
chronologicznymi ksiki stykali si z nimi w rnych okolicznociach. Czstotliwo tych
kontaktw nie moe by - sprawa oczywista - mierzona wspczesnymi kryteriami. Jednake przynajmniej traktujc spraw w peni abstrakcyjnie - narzuca si sugestia, i przed Germanami
stay rne moliwoci rozbudowy lub wrcz przebudowy ich modelu wiata. Jak tedy
zachowywa si" ich wiat mityczny w kontaktach ze zmieniajcymi si - midzy innymi take
przy ich nader aktywnym wspudziale - stosunkami w Europie? Czy zachodzce w
spoeczestwach germaskich przeobraenia ich gospodarczo-spoecznego i politycznego ycia
wpyway, a jeeli tak, to w jaki sposb, na ich model wiata? Czy wiat dla Germanw
pozosta w dalszym cigu, o czym poprzednio bya mowa w odniesieniu do spoeczestw o tak
zwanej kulturze tradycyjnej, wiatem ustabilizowanym? Jeeli za dadz si zaobserwowa jakie
przejawy destabilizacji modelu tego wiata, to na czym ona polegaa i jak przejawiaa si ona
porednio lub bezporednio w sferze rzeczywistoci tych spoeczestw?
***
Nie sposb udzieli odpowiedzi na sformuowane w poprzednim punkcie pytania oraz na
wiele innych bez wykorzystania postpowania na og nie praktykowanego w ksikach o
zblionej tematyce. Polega ono bdzie na ujawnieniu, w formie z koniecznoci bardzo skrconej,
najbardziej podstawowych intelektualnych i pozaintelektualnych mechanizmw" powstawania
modelu wiata dowolnej jednostki. Procedura ta bdzie wiadomie upraszczaa dziaanie owych
mechanizmw" w szczeglny jednak sposb: w taki mianowicie, by sprawy wane dla
prowadzonych rozwaa przedstawione zostay przy jej pomocy w sposb laboratoryjny",
najbardziej klarowny, ostry i jednoznaczny, uwolniony od deformujcych to dziaanie czynnikw
ubocznych i przypadkowych, innymi sowy, modelowo.
Dla metodologicznego uprawomocnienia proponowanych rozwaa naley przyj zaoenie,
99

e kada jednostka ludzka staje - czsto spontanicznie i bezrefleksyjnie - w sytuacjach, nazwanych


tutaj sytuacjami poznawczymi. Polegaj one na tym, e w sposb mniej lub bardziej uwiadomiony
dy ona do udzielenia sobie odpowiedzi na jakie pytanie, stara si rozwiza jaki problem.
Zdarza si, e rozwizanie jakiego zagadnienia nie jest dla danej jednostki celem samym w
sobie, lecz e w ten sposb zamierza ona osign jakie inne, pozapoznawcze korzyci, na przykad
praktyczne. Warto rwnie podkreli, e przyjcie proponowanego zaoenia o wystpowaniu sytuacji
poznawczych u kadej jednostki znajduje swoje podstawowe uzasadnienie w stwierdzeniu istnienia
(nie tylko zreszt u czowieka, ale i u wyszych ssakw) potrzeb poznawczych. Bez nich i bez
moliwoci gromadzenia i midzypokoleniowego przekazywania informacji nie byoby moliwe
wytumaczenie istnienia jakkolwiek pojtej kultury ludzkiej.
Z uwagi na charakter pyta wystpujcych w sytuacjach poznawczych naley wyrni dwie
ich klasy. Do klasy pierwszej nale takie i tylko takie sytuacje, w ktrych pytania dotycz tylko nazwy
czego lub kogo. S to wic pytania typu: Kto,..?", Co...?", Gdzie...?", Dlaczego...?" itp. Zbir
dopuszczalnych odpowiedzi na nie jest znany wprawdzie uprzednio zadajcej je jednostce, jednake jest
on zawsze skoczony i kulturowo ograniczony. Dla przykadu, na pytanie; Dlaczego X zachorowa?"
czowiek wspczesny nie odpowie: X zachorowa, poniewa przestay nim opiekowa si boginie".
Germanin natomiast t ostatni odpowied gotw by przypuszczalnie uzna za prawdziw.
Odpowiedzi na pytania omawianej klasy wzbogacaj wiedz danej jednostki. Nie mog one jednak
podway jej uprzednio posiadanej wiedzy.
Do drugiego rodzaju pyta nale pytania o prawdziwo jakiego zdania ze skoczonego
zbioru zda o liczbie elementw znanej zadajcym takie pytanie. Pytania te maj posta: Czy prawd
jest, e p?", Czy prawd jest, e q?...", Czy prawd jest, e z?", gdzie p, q... z reprezentuj zdania.
Szczeglnym przypadkiem takich pyta s tak zwane pytania rozstrzygnicia. Wystpuj one wtedy, gdy
wymieniony uprzednio zbir zda, prawdziwoci ktrych dotyczyy pytania, zredukowany zosta do
jednego elementu. atwo o wniosek, e tylko w przypadku pyta drugiej klasy powstaje moliwo
odrzucenia przez dan jednostk jakiego poprzednio uznawanego za prawdziwe zdania, a wic - w
ostatecznym rezultacie - do zmiany jej modelu wiata. Naley jeszcze podkreli, e zazwyczaj
jednostka zadajca pytanie o prawdziwo jakiego zdania jest przewiadczona, e pyta o stan rzeczy
opisywany przez to zdanie, na przykad o jego zaistnienie, wystpowanie, zachodzenie itp. Dlatego do
formuowania tego rodzaju pyta nie jest potrzebne posiadanie przez t jednostk abstrakcyjnego
pojcia prawdy, jakie do filozofii europejskiej wprowadzi Arystoteles. Zgodnie z nim prawda, to
zgodno midzy sdem (zdaniem) a tym, czego to zdanie dotyczy.
W kadej sytuacji poznawczej da si wyrni, z punktu widzenia prowadzonych rozwaa
pi etapw:
-uznanie przez dan jednostk informacji, ktre stawiaj (generuj) problem;
-generowanie problemu;
-wykonywanie czynnoci w celu jego rozwizania;
-otrzymanie odpowiedzi wstpnej;
-otrzymanie odpowiedzi ostatecznej, stanowicej rozwizanie problemu.
Etap pierwszy zosta wyrniony dlatego, e jednostka odbiera i uznaje za prawdziwe
informacje w rnych okresach swego ycia; nie zawsze, a jedynie w niektrych okolicznociach
uwiadamia sobie ona sw niewiedz, jeszcze rzadziej wytwarza si u niej aktywna postawa do wasnej
niewiedzy i ch poznania tego, co jest jej nieznane. Ten wanie moment wyznacza drugi etap sytuacji
poznawczej. Powstanie aktywnego stosunku do tego, co jest jednostce nieznane, skania j do
wykonania czynnoci, ktrych celem jest rozwizanie problemu. Czynnoci te mog by wykonywane
spontanicznie. Jednostka nie musi by wiadoma tego, e podejmowane przez ni dziaania (mog
si midzy nimi znale z punktu widzenia czowieka wspczesnego oczywicie niedopuszczalne
czynnoci o charakterze magicznym) s uprawnione, to znaczy, e wykonujc wanie je uzyska ona,
100

bd przynajmniej moe uzyska odpowied na drczce j pytanie.


Etap czwarty sytuacji poznawczej wyodrbniony zosta by uzyska lepszy wgld w
okolicznoci, w jakich moe dochodzi do destabilizacji modelu wiata.
Jak jednak ta modelowa jednostka moe nabra, najczciej spontanicznie, przewiadczenia, e
dosza do rozwizania zagadnienia? Zgodnie z zajmowanym tu stanowiskiem jest to moliwe wtedy
tylko, gdy rozwizanie wstpne odpowiada jej oczekiwaniom. Oczekiwania takie to nic innego, jak
wanie uprzednio posiadana wiedza tej jednostki.
Ot, jak si tutaj zakada, kada jednostka, najczciej w sposb bezrefleksyjny, nie zawsze
uwiadomiony, konfrontuje otrzyman wstpn odpowied na pytanie wystpujce w danej sytuacji
poznawczej ze swymi oczekiwaniami. Oczekiwania te wyznaczone s przez posiadan uprzednio
wiedz.
Zdarza si, e w rezultacie wykonywanych czynnoci dowolna jednostka znajdujca si w
sytuacji poznawczej uzyska nie jedn, lecz kilka odpowiedzi wstpnych. Jako odpowied ostateczn
przyjmie ona wwczas t odpowied ze zbioru odpowiedzi wstpnych, ktra najbardziej
odpowiada jej przewidywaniom, czyli jest do tych przewidywa najbardziej podobna w
intuicyjnym znaczeniu pojcia podobiestwa.
Moe si oczywicie zdarzy rwnie, e w wyniku przeprowadzonych czynnoci jednostka
nie otrzyma adnej odpowiedzi. Stwierdzi ona wwczas, e zagadnienie, ktre sobie postawia
jest nierozwizywalne. Jest take moliwe, e uzyskana odpowied wstpna w ogle nie speni jej
oczekiwa. Przyjcie jej moliwe bdzie tylko w wyniku wtrnej sytuacji poznawczej. Ta wtrna
sytuacja powstanie, jeeli dojdzie do konfrontacji oczekiwa z otrzymanym wynikiem. Wanie w
rezultacie owej wtrnej sytuacji poznawczej moe, jakkolwiek nie musi, doj do czciowej
zmiany modelu wiata danej jednostki.
W poprzednim zdaniu podkrelona zostaa moliwo, a nie konieczno zmiany modelu
wiata jednostki - oczywicie w zakresie, ktrego dotyczy rozwizywany przez ni problem. Nie
wyklucza si bowiem z gry, a wrcz przeciwnie, dopuszcza okolicznoci, w ktrych jednostka
uzna jakie zagadnienie za nierozstrzygalne. Uwiadomienie niemonoci odpowiedzenia sobie,
czy jest (byo, zaszo) tak, czy te inaczej lub czy kto (co) by taki, czy te inny, czy doszo do
czego z takiego, bd innego powodu itp. stanowi przejaw dezorientacji poznawczej. Dezorientacja
taka prowadzi moe, jako jej stan wstpny, do wspomnianej ju destabilizacji modelu wiata.
wiat przestaje by bowiem dla czowieka czym jednoznacznym, okrelonym, wanie trwaym stabilnym. Do destabilizacji jego modelu dojdzie - jak si tutaj zakada - jednak wtedy tylko, gdy
moliwo, a w przypadkach kracowych konieczno uznania dwch wykluczajcych si stanw
rzeczy wywoa u tej jednostki tak zwany dysonans poznawczy, czyli taki stan intelektualny, ktry
narusza jej rwnowag psychofizyczne-spoeczn.
Moe si zdarzy, e rozwizanie jakiego zagadnienia dotyczy takiego stanu rzeczy, ktry
nie jest obojtny dla danej jednostki, czyli posiada dla niej jak warto. Wartoci za danego
obiektu, na przykad owego stanu rzeczy, nazywa si bdzie tylko tak jego cech, ktra polega na
tym, i wzbudza on w tej jednostce nastawienia psychiczne, to znaczy stany emocjonalne i
motywacyjne. Jest jasne, e w dowolnym zbiorze obiektw mog wystpi takie obiekty, ktre
bd przez dan jednostk mniej lub bardziej, bd wreszcie tak samo preferowane, poniewa
wzbudzaj one w niej wiksze (silniejsze), mniejsze lub takie same stany i nastawienia
psychiczne, czyli - wyraajc t sam myl nieco inaczej - bd przez ni mniej lub bardziej lub
tak samo podane. Dzieje si tak nie tylko ze wzgldu na psychofizyczne waciwoci czowieka,
przede wszystkim na skutek swoistego uporedniczenia". Owo metaforycznie i nieostro
nazwane uporedniczenie", to szczeglny rodzaj relacji. Zachodzi ona midzy jednostk i jakim
obiektem, na przykad stanem rzeczy, waciwoci kogo lub czego itp. Obiekt, do ktrego dana
jednostka pozostaje w takiej uporedniczonej" relacji, ma dla niej jak warto w opisanym
101

tu sensie. Relacje te nazwane zostay uporedniczonymi" z tego wzgldu, e ich zachodzenie jest
zawsze uwarunkowane, czyli wanie uporedniczone" czynnikami spoecznymi, kulturowymi,
religijnymi, artystycznymi itp. Zbir tych uporedniczonych" relacji jest oczywicie zmienny
historycznie.
Kade ostateczne, a wic uznane za prawdziwe rozwizanie jakiego zagadnienia dostarcza
jednostce znajdujcej si w sytuacji poznawczej nowej informacji - nawet przez wyeliminowanie z
jej modelu wiata informacji poprzednio uznawanej. Informacja stanowica rozwizanie jakiego
problemu, moe by dla danej jednostki podana lub niepodana. Stan taki zachodzi wtedy,
gdy dotyczy ona stanu rzeczy, ktry ma dla niej jak warto w opisanym tu znaczeniu lub takiej
wartoci (choby wbrew oczekiwaniom) nie posiada. Tak informacj moe by informacja o
cechach jakiej osoby - w tym oczywicie take jakiej postaci mitycznej - relacji, w jakiej
pozostaje ona do kogo lub czego itp.
Jak bya o tym mowa poprzednio, w kad sytuacj poznawcz ingeruje zbir oczekiwa o
charakterze intelektualnym dotyczcych ostatecznego rozwizania danego problemu. Istniej jednak
takie sytuacje poznawcze, w ktrych obok oczekiwa intelektualnych wystpuj rwnie
oczekiwania zwizane wartociowo". Chodzi po prostu o to, e jednostka znajdujca si w sytuacji
poznawczej zadajc sobie jakie pytanie odnoszce si na przykad do cech jakiego przedmiotu lub
osoby, preferowaaby tak odpowied, ktra potwierdzaaby jej - nawet nie w peni sformuowane oczekiwania o odpowiednio pozytywnych lub negatywnych cechach tego przedmiotu, osoby, relacji
midzyludzkich itp. atwo si domyle, e stan taki wystpuje wanie wskutek zachodzenia midzy
dan osob w sytuacji poznawczej i obiektem, do ktrego odnosi si tre jej pytania przynajmniej jednej
relacji uporedniczonej". Sytuacj poznawcz speniajc taki warunek proponuje si nazwa
sytuacj poznawcz pod wzgldem przedmiotowym wartociowo (inaczej:
aksjologicznie) uwikan.
Takie przedmiotowe uwikanie moe, jakkolwiek nie musi, doprowadzi do tego, e sposb
wartociowania jednostki znajdujcej si w sytuacji poznawczej wywrze wpyw na rozwizanie
stojcego przed ni problemu. Wpyw ten moe ujawni si w kilku postaciach. Do najbardziej
skrajnej dojdzie wtedy, gdy jednostka ta z kilku rozwiza tymczasowych jakiego zagadnienia jako
rozwizanie ostateczne wybierze to, ktre najbardziej odpowiada jej oczekiwaniom z uwagi na jej
sposb wartociowania, natomiast nie odpowiada jej ze wzgldw aksjologicznych.
Nie da si take wykluczy sytuacji, w ktrych dana jednostka z uwagi na relacje
uporedniczone", w jakich pozostaje ona do poznawanego obiektu, nie bdzie zdolna do podjcia
adnej decyzji co do wyboru i uznania odpowiedzi na stojce przed ni pytanie. Stan taki proponuje
si nazwa stanem aksjologicznie uwarunkowanej przedmiotowej dezorientacji
poznawczej tej jednostki. Przypadek taki doprowadzi do
aksjologicznie
u w a r u n k o w a n e j p r z e d m i o t o w e j d e s t a b i l i zacji i jej modelu wiata, jeeli spowoduje on
naruszenie jej rwnowagi psychofizyczno-spoecznej.
***
Abstrakcyjne rozwaania poprzednich punktw s tylko pozornie oderwane od gwnego
wtku tego rozdziau, najwaniejszego w caej ksice. Dokonana tu idealizacyjna rekonstrukcja
sytuacji poznawczej wzbogaca dalszy tok pracy o kilka poj, przy pomocy ktrych atwiej bdzie
dostrzec i przedstawi, jakim by rzeczywicie i jak funkcjonowa" w ich modelu wiata mityczny wiat
Germanw w sytuacjach, w ktrych poszczeglne spoeczestwa germaskie znalazy si w okresie
objtym ramami czasowymi ksiki.
Poprzednie rozwaania sugeruj przede wszystkim, e wyrazisto przewiadcze dowolnej
jednostki w danych sprawach zaley nie tylko od relacji, w jakich przewiadczenia te pozostaj do jej
przewiadcze w sprawach innych. Wane jest przeto nie tylko to, czy jakie przewiadczenia koliduj
lub nie koliduj w sposb przez dan jednostk uwiadomiony z innymi jej przewiadczeniami, bd
te, czy nie s one zbyt uproszczone lub - przeciwnie - zbyt trudne do ich intelektualnego ogarnicia.
Wany jest bowiem take i sam sposb, w jaki jednostka ta do nich dosza. Tak wic wydaje si, e na
102

wyrazisto wasnych przewiadcze jednostki wpywa to, czy ona sama sformuowaa pytania, ktre j
do tych przewiadcze doprowadziy, wtrnie, czy zetkna si z takimi skrystalizowanymi pytaniami i
odpowiedziami na nie. Dotyczy to oczywicie take pyta odnoszcych si do wiata mitycznego.
Przedstawione w jednym z poprzednich rozdziaw mityczne dzieje wiata wiadcz, e
problematyka udziau bogw w uksztatowaniu ziemi i jej porzdkowaniu bya przedmiotem docieka
jednostek wchodzcych w skad spoeczestw germaskich, podobnie jak zagadnienie roli bogw w
powstaniu czowieka. Mniema mona wszake, e midzypokoleniowe przekazywanie samych tylko
odpowiedzi na tego rodzaju pytania bez ujawniania tych ostatnich i to w formie narracyjnej, a o niej jak to kilkakrotnie wspominano - pisa Tacyt, sprzyjao zacieraniu si lub rozmazywaniu" zawartych w
starodawnych pieniach" pogldw. Wskazywano zreszt poprzednio, e pogldy w
wymienionych tu sprawach byy czsto sprzeczne. Przemawia to na rzecz tezy, e te z nich, ktre
znane s na podstawie rde (mogo ich bowiem by wicej), nie musiay by jedynymi, do jakich
Germanie byli w stanie doj ze wzgldu na swj sposb artykulacji wiata, lecz e ich sposb
artykulacji wiata dopuszcza kilka rnych odpowiedzi w podstawowych sprawach
wiatopogldowych. Za moliwo uzyskania przynajmniej dwch wykluczajcych si
odpowiedzi na jakie pytanie stanowi warunek konieczny, jakkolwiek niewystarczajcy,
dezorientacji poznawczej, a w okrelonych warunkach nawet destabilizacji modelu wiata.
Przypuszczalnie u Germanw zaczynay wystpowa przejawy wtpliwoci
wiatopogldowych, a wic - zgodnie z zaproponowan terminologi - dezorientacji poznawczej.
W zwizku z pojawieniem si takich przejaww zrozumiae stan si prby uporzdkowania
pogldw na omawiane w rozdziaach poprzednich sprawy. Podejmowali je najprawdopodobniej ci
kapani, ktrzy byli zainteresowani w utrzymaniu dawnej religii. Mona ich uwaa za swego
rodzaju zalek elity intelektualnej". Jak bowiem wskazuj na to badania etnologiczne, w
kadym, nawet najbardziej kulturowo jednolitym spoeczestwie wystpuj jednostki
charakteryzujce si pewnym poznawczym nonkonformizmem; nie w kadym przypadku s one
skonne do bezrefleksyjnej aprobaty panujcego w danej grupie modelu wiata. W interesujcym
tutaj przypadku Germanw kapani ci zmierzali nie tylko do zmiany, ile do krystalizacji, moe
nawet teologizacji" pogldw dotyczcych wiata mitycznego poprzez przechodzenie od narracji
o nim do prb formuowania pyta na jego temat i takich odpowiedzi, ktre byy zdolne uprzedzi,
bd rozwia nasuwajce si na temat tego wiata wtpliwoci.
Dla przeledzenia tych wtpliwoci wiatopogldowych i podejmowanych prb ich
przezwycienia wypadnie ponownie sign do mitologicznych pieni Eddy. W gr wchodzi w
tym przypadku przede wszystkim z wielu ju punktw widzenia rozpatrywana pie Sowa
Waftrudnira. Jak ju zwrcono uwag, wspczesny jej czytelnik odnosi wraenie, e jej warstwa
fabularna jest znacznie ubosza ni wielu innych pieni i stanowi tylko pretekst do symetrycznego
stawiania sobie wzajemnie pyta i udzielania na nie odpowiedzi przez mdrca-olbrzyma
Waftrudnira i Odyna.
Woone w usta postaci mitycznych pytania zostay - rzecz jasna - sformuowane przez
ludzi i to dociekliwych. Pytania te odnosiy si do powstania wiata, jego mitycznej geografii,
pocztkw olbrzymw i bogw. Jedno z tych pyta jest szczeglnie frapujce. Oto Odyn zapyta
Waftrudnira, jak mg najstarszy z olbrzymw, zrodzony zreszt z bryzgw wielkiej fali, sta si
ojcem, skoro nie posiada ony. Waftrudnir znalaz na nie odpowied: crka i syn urodzili si
pod jego pach. Pytanie to i odpowied na nie s wane dla dalszych rozwaa. Potwierdzaj one
wysunit ju sugesti, e tym, co jeeli nie umoliwia w ogle, to przynajmniej pomaga w
krystalizacji pogldw na jaki temat, jest wyrane postawienie pytania. Gdy do tego nie dojdzie,
czowiek moe mie najwyej jakie niesprecyzowane i niejasne intuicje dotyczce susznoci
swych pogldw. Postawienie powyszego pytania zdaje si wyranie wskazywa, e u Germanw
przynajmniej niektre jednostki zaczynay dostrzega luki, a nawet logiczn niespjno mitw. W
kwestii postawionej przez Odyna na czoo wysuwa si jej strona intelektualna, bezspornie oparta
103

na rozumowaniu przez analogi. Zwizana ona bya zreszt wyranie z antropomorfizacj


olbrzymw, postaci przecie mitycznych. Germanin przemawiajcy ustami Odyna wyobraa sobie
rozmnaanie si olbrzymw na sposb biologiczno-ludzki. Takie przewiadczenia byy
nieodosobnione: Tor chwali si przecie w Pieni o Harbardzie zabijaniem olbrzymek. Zapobiega
to miao nadmiernemu rozmnaaniu si rodu olbrzymw". Zastanawiajce jest zatem pojawienie
si na wiecie pierwszego olbrzyma (a nie pary - olbrzyma i olbrzymki, na podobiestwo
pierwszej pary ludzkiej), zrodzonego, jak wspomniano, z bryzgw wielkiej fali.
W kontekcie takiej interpretacji pytania odpowied, jakiej udzieli Waftrudnir Odynowi,
bya wyrazem de do usuwania pojawiajcych si wtpliwoci na temat pochodzenia
olbrzymw, ktre stanowi podtekst pytania tego boga. atwo jest sprowadzi je do nastpujcej
postaci: Czy jest prawd, jak si mwi, e pierwszy z olbrzymw by ojcem potomstwa, jeeli
wiadomo, e nie mia ony i jeeli wiadomo, i ojcem moe by tylko ten, kto ma on?"
Pojawienie si tej wtpliwoci i jej rozwianie przez odpowied Waftrudnira stanowi
przypuszczalnie klucz do interpretacji z omawianego punktu widzenia caej pieni. Wszystkie
pozostae pytania zadawane przez obu uczestnikw dialogu maj charakter egzaminacyjny.
Zadajcy dane pytanie zna odpowied na nie i chce si dowiedzie, czy zapytany posiada take
prawdziwe wiadomoci. Nie tylko przeto nie zakada on takich wiadomoci u tego ostatniego - bo
po co by pyta? - ale, taka te intencja moe znajdowa si w podtekcie caego dialogu, zmierza
on moe do rozproszenia jakich jego wtpliwoci, gdyby tylko zostay one ujawnione. Dlatego
wanie s podstawy, by mniema, e Sowa Waftrudnira s przejawem de do teologizacji"
przewiadcze dotyczcych wiata mitycznego, ich uporzdkowania i usunicia wtpliwoci, gdyby
takie zostay dostrzeone. Podkrelona symetryczna konstrukcja pieni wzmacnia wysunit tu
sugesti.
Wtpliwoci, o ktrych bya mowa poprzednio, nie musiay powstawa spontanicznie. Nie
jest bowiem wykluczone, e byway one wiadomie wzbudzane w toku akcji chrystianizacyjnej.
Dziaalno taka bya z pewnoci sporadyczna. Masowa, czsto w popiechu i przy
zastosowaniu politycznego nacisku przeprowadzana akcja chrystianizacyjna pozwalaa tylko na
dokonanie samego aktu chrztu. Poziom intelektualny wczesnoredniowiecznego kleru by take
bardzo niski: nakazy wadz kocielnych, czasem pastwowych (na przykad Karola Wielkiego)
przeprowadzania kontroli u szeregowych kapanw ich znajomoci aciny i umiejtnoci
wykonywania najbardziej podstawowych obrzdw religijnych wiadcz rwnie dobitnie, e
Kocioa po prostu nie byo sta na intelektualne dysputy na temat wyszoci chrzecijastwa nad
dawn religi. Zdarzay si wszake wyjtki. Wskazuje na nie list biskupa Winchesteru Daniela
datowany na lata 732-735 do w. Bonifacego. Wybitny ten misjonarz i dziaacz kocielny
zajmowa si wwczas prac misyjn na terenach przylegajcych do pastwa Frankw. Ot w
licie tym radzi Daniel Bonifacemu, by wykazywa on ludziom absurdalno pogldu, stosownie
do ktrego bogowie mieliby mie swj pocztek. W omawianym pimie sprawa powstania bogw
przeniesiona zostaa, wyraajc si metaforycznie, w inn skal czasu". W mentalnoci
Germanw moga by ona zaniona do zagadnie prokreacji - posiadania potomstwa - tak jak to
wanie wystpio w Sowach Waftrudnira. O tym, e moga ona wzbudza wtpliwoci nie tylko u
Skandynaww wiadczy take Tacyt. Wedug tego autora Germanie mieli w swych starodawnych
pieniach" sawi bogw; o boginiach nie ma u niego mowy w tym kontekcie. Wymieniona za
przeze w innym miejscu bogini Nerthus wystpowaa z kolei bez maonka.
Powoujc si na list Daniela z Winchesteru, w zwizku z omawianymi sprawami brano
zreszt pod uwag zagadnienie szersze: moliwo przekonywania Germanw przez misjonarzy o
niespjnoci i braku konsekwencji ich przewiadcze dotyczcych bogw. Jakkolwiek moliwo
ta z powodw przedstawionych poprzednio bya sporadyczna, nie ograniczaa si ona do
Skandynawii. W kocu bezsilno germaskich bogw nie musiaa by wykazywana tylko
paleniem witych drzew przez misjonarzy.
104

Jest oczywicie bardzo prawdopodobne, e czynniki wpywajce na powstawanie u


Germanw pyta, a nawet wyranych wtpliwoci dotyczcych wiata mitycznego prowokowane
byy przez misjonarzy w sposb przez nich nieuwiadomiony. Stwierdzono bowiem przypadki
porzdkowania" wiata mitycznego, a nawet wrcz jego tworzenia" przez misjonarzy i
etnologw. Wystpowao to gwnie w drugiej poowie XIX wieku. Nie zdawali oni sobie po prostu
sprawy z tego, e niezrcznym, sugerujcym z gry dan odpowied stawianiem pyta narzucaj
oni indagowanym lub nawracanym przez siebie tubylcom pewien typ mitologii, zgodny z ich
uprzednio posiadanymi pogldami, a nie rzeczywistym, wanie nieuporzdkowanym i penym
niekonsekwencji wiatem mitycznym danego spoeczestwa.
Nie mona przeto wykluczy, e podobnie dziao si pod wpywem akcji misyjnej
prowadzonej wrd Germanw przez kler. Nie dysponowa on przecie adnymi
uporzdkowanymi dowiadczeniami socjotechnicznymi. Sprawa pochodzenia postaci mitycznych z
omawianego wyej listu biskupa Winchesteru Daniela do w. Bonifacego moga uprzednio w ogle
nie wywoywa adnego poznawczego niepokoju u Germanw. Wszelkie pytania o pochodzenie,
pocztek lub genez posiadaj sens tylko na gruncie pogldu o linearnoci czasu.
Przeprowadzona uprzednio analiza pozwolia na wniosek, e spoeczestwa germaskie
dochodziy do pojcia linearnoci czasu od pocztku wiata do oczekujcej bogw ostatecznej
rozprawy z olbrzymami o do ponownego odrodzenia si wiata pod rzdami nowych bogw. Brak
jest danych, ktre pozwoliyby stwierdzi, e pojcie to byo u Germanw jedyne i powszechnie
ugruntowane. Wrcz przeciwnie, istniao u nich take pojcie czasu cyklicznego, za pami
spoeczna, jeeli nie zostaa politycznie, na przykad w kronikach, podbudowana, sigaa
zazwyczaj tylko na kilka pokole wstecz. Pie Wyliczenie Ynglingw Tjodolfa, w ktrej
wymienione miao by trzydzieci pokole z tej dynastii tylko potwierdza wysunit tez:
polityczne wzgldy inspirujce tego skalda s niekwestionowalne. Bez nich wszystko, co dziao si
przed jak granic artykulacji czasowej", byo czasowo spaszczone": kolejno lub
nastpstwo wydarze jest na takiej paszczynie po prostu nierozrnialne, a zadawanie pyta
o jakie przedtem" w ogle nikomu nie przychodzio do gowy. Std te mona przypuci, e
misjonarze bezwiednie, a nawet wbrew swym oczywistym intencjom, nie przewidujc skutkw,
mogli stawia i wzbudza zainteresowanie Germanw problemami genezy ich mitycznego
wiata. Wtrnie za mogy si rodzi wrd nich wtpliwoci.
Podobn rol mogy odegra spontaniczne kontakty Germanw ze wiatem
chrzecijaskim. Nawet wikingowie nie zawsze tylko grabili: Ich dziaalno handlowa i zwizane
z ni sporadyczne, a nawet bardziej regularne kontakty ze spoeczestwami schrystianizowanymi
s dostatecznie dobrze potwierdzone.
Wtpliwoci na temat wasnego wiata mitycznego nie musiay by zreszt prowokowane u
Germanw wzgldami intelektualnymi. Charakter taki przybiera mogy one wtrnie. Pierwotnie
natomiast warunkoway je przedmiotowo czynniki aksjologiczne; dyktowaa je po prostu yciowa
praktyka.
Wnioski, do ktrych Germanie mogli dochodzi w wyniku takich, pod wzgldem
przedmiotowym wartociowo uwikanych sytuacjach poznawczych odnosiy si do niektrych cech
lub waciwoci bogw, skutecznoci skadania im ofiar itp. O tej ostatniej sprawie mwi jedna ze
strof Sw Wzniosego, gdzie wyranie zostao stwierdzone, e nie warto skada zbyt szczodrych
ofiar: dar bowiem musi by odwzajemniony. Strofa ta przez wiele pokole przekazywana bya w
tradycji ustnej, zanim zostaa zapisana przez nieznanego autora Kodeksu Krlewskiego. Czy nie
wiadczy ona o rodzeniu si i utrzymywaniu wtpliwoci co do mocy bogw? W innym kontekcie
cytowana strofa Poajanek Lokego skania do podobnego wniosku: zarzuty pod adresem Odyna i
to brzmice szyderczo, jakoby nie by on zdolny do czuwania nad przebiegiem bitew i rozdawa
zwycistwo midzy tchrzliwszych" oparte te musiay by na dowiadczeniu, e nawet
105

najdzielniejszy wdz moe ponie klsk. Gdyby ludzie takich dowiadcze nie mieli, Loki nie
mgby kpi z Odyna.
W rodowisku monych osadnikw islandzkich wystpowaa grupa, o ktrej w pnej,
niemniej jednak wiarygodnej Ksidze Zajcia Ziemi mwi si, e byli to godlausir - ludzie
bezboni. Ufa oni mieli tylko wasnym siom ywotnym, a nie bogom. Te ich siy ywotne
zostay okrelone w Ksidze tymi samymi sowami, ktrymi w innych rdach, w szczeglnoci w
Eddzie, oznaczano niekiedy moc bogw, a take rozrodcz zdolno ziemi. Posiadanie przez
niektrych osadnikw takich si spowodowao, e nie skadali ofiar bogom i byli bezboni",
oczywicie nie w znaczeniu jakiego ateizmu. Ludzie ci z powodzeniem zakadali nowe dwory w
Islandii. Jedynym wyjtkiem midzy nimi by niejaki Hjorleif, ktrego z powodu zaniechania ofiar
spotka haniebny koniec, przewidziany i skomentowany przez innego, pobonego" osadnika,
Ingolfa. Najwidoczniej bogowie nie wywierali zemsty na tych bezbonikach. Przynajmniej autor
tej ksigi nic na ten temat nie mwi. Zapewne adna informacja w tej sprawie do nie dotara:
postaw pobonego" Ingolfa omwi on bowiem skrupulatnie. Mona tedy uzna, e przynajmniej w okresie kolonizacji w Islandii, a wic na przeomie IX i X wieku, u pewnej grupy
monych norweskich wytworzya si postawa obojtnoci wobec bogw i ufno we wasne siy.
Tym to siom zawdzicza mieli oni swe sukcesy.
Porwnanie przytoczonych tu danych z materiaami omawianymi wczeniej w tym
rozdziale zdaje si potwierdza wysuwan poprzednio tez, o wiadomej lub niewiadomej,
inspiracji przez chrzecijastwo wtpliwoci, ktre znalazy wyraz w Sowach Waftrudnira.
Praktyka podsuwa moga Germanom wtpliwoci zwizane z ich codziennym yciem, w tym
take, szczeglnie w Skandynawii, z dziaalnoci militarn. Analizowane uprzednio wiersze
skaldw, ktrzy militarne niepowodzenia wadcw starali si uzasadni wyborem Odyna",
wskazuj take na wywodzenie si podobnych wtpliwoci z yciowego dowiadczenia.
***
Nieujawnion dotychczas przesank poprzednich rozwaa jest pogld, jakoby poprzednio,
w innej sytuacji, gdy yciowa i polityczno-spoeczna praktyka nie stawiaa przed poszczeglnymi
ludmi zada militarnych, osadniczych itp., ktrym nie kady mg sprosta, zaufanie do bogw, a
zwaszcza przekonanie o skutecznoci skadania im ofiar byo u czonkw spoeczestw
germaskich mocniejsze i gbsze. Mona wbrew pozorom - dokadniej sformuowa t
przesank. Wydaje si bowiem, e im bardziej jaka jednostka tkwia" do pewnego momentu
oczywicie w swym wiecie, im bardziej wiat ten by dla niej ,,danym", utrwalonym i nie
wywoujcym niepokojw, tym wikszym zapewne przeyciem emocjonalnym byo dla niej
uwiadomienie sobie, e tak nie jest. Niektre jego cechy - w tym i postaci mitycznych - s ze sob
sprzeczne i wykluczaj si wzajemnie. Decyzji za co do tego, jak jest naprawd, jednostka ta nie
jest w stanie podj. Omawian tu spraw przedstawi warto w sposb odmienny ni
poprzednio.
W rozdziale tym wspomniano pobienie o trzecim etapie sytuacji poznawczej. Na tym
etapie jednostka wykonuje rne czynnoci, ktrych celem jest znalezienie odpowiedzi na stojce
przed ni pytanie. Pojciu czynnoci naley nada sens bardzo szeroki. Moe do nich nalee
midzy innymi poszukiwanie odpowiedzi u innych osb, w szczeglnoci u takich, ktre z rnych
powodw ciesz si jej autorytetem intelektualnym. Autorytet takiej osoby, zazwyczaj
uwarunkowany rnymi czynnikami, powoduje, e jednostka znajdujca si w sytuacji
poznawczej sama nie prowadzi samodzielnie docieka, ktre mogyby przynie jej odpowied na
stojce przed ni pytanie, lecz po prostu poszukuje jej i znajduje j, bd jest o tym (nawet
bezpodstawnie, co daje si niekiedy wtrnie stwierdzi) przekonana w wypowiedziach, na
przykad pismach takiej jednostki.
Nie wywoa zastrzee pogld, e w kadym, nawet najbardziej pod wzgldem
kulturowym jednolitym spoeczestwie, wystpuj osoby, ktre przez pozostaych czonkw tego
spoeczestwa uwaane s za mdre - niekiedy nawet za wszechwiedzce - i prawdomwne;
106

ciesz si przeto powszechnie autorytetem intelektualnym. Przewiadczenia o wymienionych tu


waciwociach owych osb wywoywane s zachodzeniem midzy kad pozosta jednostk i
osob obdarzon autorytetem rnych relacji. Do relacji takich nale na przykad relacja bycia
zwolennikiem", bycia potomkiem", bycia uczniem", a nawet bycia spoecznie (lub
politycznie) zalenym". Klasa przykadowo wymienionych tu relacji jest bardzo liczna i kulturowo
zmienna. Charakteryzuje j wszake jedna wsplna cecha: zachodzenie kadej z nich pociga
przewiadczenie pozostaych czonkw danego spoeczestwa (w spoeczestwach wyranie, na
przykad klasowo, zrnicowanych tylko jakiej jego grupy lub warstwy lub klasy) o wiedzy i
prawdomwnoci, niekiedy nawet o wszechwiedzy i nieomylnoci intelektualnego autorytetu.
Przewiadczenie dowolnego czowieka o wszechwiedzy kogo, kto (z omwionych tu powodw)
jest dla intelektualnym autorytetem, nader atwo opisa jako uznanie przeze, e nie istnieje stan
rzeczy wyraajc si najoglniej, ktry nie jest znany autorytetowi. Natomiast przekonanie o
prawdomwnoci autorytetu jest sprowadzalne do przewiadczenia, e jeeli autorytet uznaje
(mwi, twierdzi, gosi, itp.), e zachodzi (istnieje, wystpuje itd.) jaki stan rzeczy, to ten stan
rzeczy zachodzi (wystpuje itd.) na prawd.
Nic nie stoi na przeszkodzie przeciwko przyjciu tezy, e takim autorytetem intelektualnym
niektre jednostki cieszy si mogy take w sprawach wiata mitycznego, rwnie przy
wyjanianiu nasuwajcych si i omawianych poprzednio wtpliwoci, ktre jego dotyczyy.
Zagadnienie to naley przeformuowa w taki sposb, by mona byo nawiza do
postawionej kwestii, czy w warunkach, w jakich znajdowali si Germanie w okresie objtym
ramami chronologicznymi ksiki, ich przewiadczenia o mitycznym wiecie utrzymyway si i
byy midzypokoleniowo przekazywane dlatego tylko e - mimo rodzcych si w nich w tych
sprawach wtpliwoci - odpowiaday one ich sposobowi artykulacji wiata, a wic poziomowi ich
wiedzy o czowieku, spoeczestwie i przyrodzie, czy te wspdziaay tu czynniki inne, wanie
istnienie utrwalonego autorytetu intelektualnego poszczeglnych osb, ktry to autorytet
obejmowa take sprawy wiata mitycznego?
Dane, ktre pozwoliyby ustosunkowa si do tej kwestii, s bardzo wte i nakazuj
wielk ostrono przy wyciganiu wnioskw na ich podstawie. Skaniaj one jednak do
sugestii, e autorytet takich osb, na przykad starszyzny, naczelnikw, konungw itp. nie by
ani tak bezwzgldny i niepodwaalny, ani spontaniczny, jak si to mogo wydawa. Chodzi tu
zreszt o ich autorytet w ogle", oparty zapewne na yciowym dowiadczeniu, a moe w
niektrych przypadkach obejmujcy sprawy wiata mitycznego. Wiadomo, e w cigu caego
okresu objtego ramami chronologicznymi tej ksiki trwa proces rozpadu kolektyww rodowych.
Wystpi on najpierw w czci Europy objtej zasigiem cesarstwa rzymskiego, pniej na
terenach z nim graniczcych, wreszcie, dawno po upadku cesarstwa zachodniego - na
dalekich skandynawskich peryferiach Europy. Towarzyszyo temu procesowi powstawanie
moliwoci produkcji rolnej i hodowlanej, ktra stwarzaaby ju podstawy egzystencji, w
ramach mniejszych wsplnie pracujcych grup ludzkich, ograniczonych nawet do rodziny
dwupokoleniowej. W niektrych okresach, szczeglnie pod wzgldem politycznym burzliwych
udzia w napadach na prowincje rzymskie, suba najemnicza w oddziaach rzymskich, wreszcie
towarzyszenie wodzom w rnych rabunkowych i wojennych wyprawach - wszystko to
zapewniao modym ludziom mono lepszego i bardziej atrakcyjnego zabezpieczenia swej
yciowej pozycji ni cika praca na roli i hodowla byda. Ju Tacyt w swej Germanii pisa o tym,
e druynnicy germaskich wodzw pozostawiali prac na roli starcom, przedkadajc nad ni
wojn i rabunek.
Oczywicie nie w kadym przypadku udzia w wyprawie wojennej w charakterze
druynnika moe by uwaany za wyraz de emancypacyjnych jakiego przedstawiciela
modego pokolenia spod autorytetu starszych, tym bardziej za przejaw konfliktu pokole.
Wiadomo bowiem na podstawie inskrypcji runicznych, najliczniejszych w Szwecji, e rodzice
wznosili gazy-pomniki na pamitk swych synw polegych w odlegych krajach, dumni ze sawy,
107

ktra staa si udziaem mnych wojw. W tym kontekcie warto przypomnie cytowane ju strofy
ze Sw Wzniosego o roli sdu o zmarych" w opinii wczesnych ludzi. Za przynaleno do rodu,
ale tylko znamienitego, bya by moe wtrnie jednym z prestiotwrczych wyrnikw
spoecznych w redniowieczu.
Jednake nie brak danych, przemawiajcych za tym, e ludzie starsi musieli zabiega o swj
autorytet. Tak wic jeszcze spisany na pocztku XIII wieku najstarszy zwd praw
prowincjonalnych w Szwecji, Prawo Vstgtw, zawiera norm zakazujc zmuszania gowy
domu, zarwno mczyzn jak i kobiet, do opuszczania gwnego miejsca przy stole i
przenoszenia tej osoby na aw. Tam, podczas posikw - take rytualnych uczt zasiadaa suba,
niekiedy gocie. Prawo Vstgtw charakteryzuje si wieloma archaizmami, za omawiana norma
posiada odpowiedniki w innych zwodach prawa zwyczajowego w Skandynawii. Wskazuje to na jej
star metryk; siga ona okresu odlegego o wiele pokole od czasu redakcji tego zwodu. Mona
tedy wnosi, e nie tylko w Skandynawii, ale bodaj w caym wiecie germaskim dochodzio
do midzypokoleniowych konfliktw.
S take inne dane przemawiajce za tym, e ludzie starsi forsowali w rny sposb
normy, ktrych celem byo utrzymanie widocznie ju nie zawsze penego - swego autorytetu.
Do takiego wniosku prowadzi pouczenie zaczerpnite ze Sw Wzniosego:
(134) Czsto jest dobre, czego ucz starcy
I dalej w tej samej strofie:
Siwego starca nigdy nie wymiewaj
Strofa ta naley do tej czci pieni, ktra pod wzgldem stylistycznym rni si od
pozostaych tym, e pouczenia w niej zawarte, skierowane zostay do jakiego Loddfafnira przez
jedn osob, przypuszczalnie Odyna. Akceptacja pogldu, i strofy te stanowi przerbk starszej
pieni prowadzi do wniosku, e mog one stanowi lad zabiegw dydaktycznych, ze wzgldu na
przypisywane im znaczenie, przekazywanych ustami Odyna.
Jeeli nawet autorytet ludzi starszych nie by w okresie dostpnym rdowo u
Germanw spontaniczny i absolutny i jeeli musieli oni zabiega o jego utrzymanie, to nie wynika
z tego, by zabiegi takie byy bezowocne. Dla rozwaa tego rozdziau wane jest oczywicie, czy
autorytet ten obejmowa sfer ycia intelektualnego oraz, czy mg on dotyczy take spraw
wiata mitycznego. Istniej nike wskazwki, i to tylko porednie, e tak wanie by mogo. Oto
w poudniowej Szwecji, a przypuszczalnie i na innych terenach odbyway si obrzdy religijne
na zakoczenie okresu wegetacyjnego. Poczone one byy najprawdopodobniej ze
winiobiciem, ktre nastpowao pn jesieni, gdy w lasach byo coraz trudniej o pokarm dla
trzody, erujcej tam od wiosny. O sposobie odbywania si tego obrzdu zwanego alfablt,
dowiedzie si mona na podstawie autentycznie brzmicej relacji skalda krla norweskiego Olafa
Haraldssona. Skald ten imieniem Sigwat, w misji politycznej wysany zosta do poudniowej
Szwecji. W pieni powiconej tej podry opisuje on, jak kilkakrotnie odpdzany by z
poszczeglnych dworw - osada, do ktrej trafi, bya najwidoczniej wielodworcza - poniewa
odbywa si tam alfablt nikt obcy nie mg uczestniczy w tym obrzdzie. Przypuszczalnie
odprawianemu obrzdowi towarzyszyy jakie przewiadczenia o wiecie mitycznym.
Wielokrotnie podkrelano ju w tej ksice, e ofiary - a o jedn z nich chodzi w przypadku
alfablt byy wan, jeeli nie podstawow form nawizywania kontaktu i wywierania wpywu
na postacie mityczne. W przypadku omawianego obrzdu wystpuje wyranie jego zamknity
charakter, ograniczony do rodzinnego krgu.
Jest tedy prawdopodobne, e odbywa si on wanie dziki konsolidujcemu rodzin
autorytetowi jej gowy: ojca, najstarszego z braci lub dziadka w linii mskiej.
108

Brak danych o kulcie przodkw w spoeczestwach germaskich przemawia raczej na


rzecz tezy o niezbyt duej roli w zapewnieniu omawianego tu autorytetu ludzi starszych
przewiadcze dotyczcych mitycznego wiata. Inne uroczystoci o charakterze preligijnym,
znane troch dokadniej jedynie zreszt ze Skandynawii, posiadaj mod metryk. Nie tylko nie
wiadcz one o kulcie przodkw, ale take trudno uwaa je za jaki czynnik wzmacniajcy
autorytet ludzi starszych. Chodzi tu o uczty, podobne do styp wystpujcych take w
spoeczestwach sowiaskich. Nosz one nazwy erfil, erfdarl. Etymologia ich jest wyrana.
Pierwszy czon tych dwuczonowych wyrazw erfi, erfdar oznacza spadek i spadkobiercw;
natomiast znaczenie drugiego czonu l to piwo, uczta, ucztowanie. Jasne, e nazwa ta
moga powsta dopiero w okresie, w ktrym pojawiao si dziedziczenie, czyli podzia spadku po
zmarym, a wic w czasach, w ktrych rd patriarchalny uleg ju rozpadowi. Uczestnikami tego
rodzaju ceremonii byli krewni zmarego. Wiadomo skdind, e dochodzio midzy nimi
wielokrotnie do krwawych sporw o podzia spadku. Oczywicie podobne uczty mogy odbywa
si wczeniej, ni zachowana ich nazwa. Ich charakter jako czynnika wzmacniajcego autorytet
ludzi starszych pozostaby i w takim przypadku wtpliwy. Podobne uwagi nasuwaj si przy
zapoznawaniu si z do licznymi zakazami kocielnymi odbywania jakichkolwiek obrzdw
zwizanych z okresem przedpogrzebowym, pogrzebem lub okrelon liczb dni od mierci
czonka jakiej rodziny, na przykad z rocznic tej mierci. Przypuszcza si nie bez racji, e
zabiegi takie miay charakter apotropaiczny, czyli ochronny", zapobiegawczy": przeciwdziaa
miay one wyrzdzaniu krzywdy ludziom yjcym przez zmarych, zdolnych do szkodliwego
dziaania w postaci upiorw i strzyg. Goosownym byby przeto pogld, jakoby obrzdy takie
miay wzmacnia autorytet i presti pozostaych przy yciu ludzi starszych, przynajmniej w sposb
bezporedni.
Poprzednio wysunito zastrzeenia, jakoby w spoeczestwach germaskich gowy
kolektyww krewniaczych, na przykad (wielko)-rodzinnych, cieszy si miay spontanicznym
autorytetem intelektualnym w sprawach dotyczcych wiata mitycznego. Nike i tylko porednie
dane, na ktrych trzeba byo oprze wywody prowadzce do tych zastrzee, zdaway si
wskazywa, e ludzie ci musieli - by moe, w pewnych przypadkach skutecznie - zabiega o taki
autorytet.
Powstaje pytanie, czy w spoeczestwach germaskich wystpoway inne jednostki, ktre z
racji swych funkcji, bd odgrywanej w tych spoeczestwach roli, w stosunku do innych
czonkw danych spoecznoci pozostaway w omwionych poprzednio relacjach bycia
uwaanymi za (wszech)-wiedzce i prawdomwne" w tych samych sprawach odnoszcych si do
rzeczywistoci mitycznej.
Nasuwa si myl, e waciwo cieszenia si autorytetem intelektualnym" w sprawach
odnoszcych si do wiata mitycznego przypada powinna w udziale kapanom. Oni to przecie
wystpowali jako porednicy przy nawizywaniu kontaktw z bogami. Funkcje takie poczone
zostay, przynajmniej na pewnych terenach, w szczeglnoci w Skandynawii najwyraniej w
Islandii - ze sprawowaniem przez tych kapanw wadzy politycznej. Z tej te racji kapani mogli
posiada jaki osobisty autorytet wykraczajcy poza sprawy kultowe, na przykad w zakresie
wykonywanych przez nich czynnoci prawnych na zgromadzeniach ludowych, czyli tingach. Czy
jednak taki kultowy i pozakultowy autorytet kapanw pociga niejako automatycznie ich
autorytet intelektualny w sprawach rzeczywistoci mitycznej?
Trudno udzieli jednoznacznej i nie budzcej zastrzee odpowiedzi na to pytanie. By
moe, e byo tak w warunkach poprzedzajcych okres, ktrego sigaj materiay rdowe, czyli
w czasach, kiedy nie powstaway warunki sprzyjajce rodzeniu si u Germanw dezorientacji
poznawczej lub, w jej wyniku, destabilizacji ich modelu wiata. W czasach tych jednak - co
rwnie podkrelano - midzypokoleniowo przekazywane informacje o wiecie mitycznym byy u
Germanw w ogle mao wyraziste i wykrystalizowane.
109

Nie jest natomiast wykluczone, e w okresie nastpnym, na ktrym koncentruj si


rozwaania tej ksiki, kapani uwaali sami siebie za kompetentnych do wypowiadania si w
sprawach, o ktrych na przykad uczony dialog prowadzili Odyn z Waftrudnirem. Chyba w ich
krgu powstay Sowa Waftrudnira, za jego interpretacj jako wyraz de do teologizacji, by
moe nawet do doktrynalizacji" rzeczywistoci mitycznej mona rozszerzy. Bez ryzyka
wprowadzenia uproszcze i wycigania zbyt dalekich i nieuzasadnionych wnioskw pie t da si
potraktowa jako przejaw uznania wasnych kompetencji kapanw.
Ich osobiste przywizanie do dawnej religii jest zrozumiae. Wpyway na to midzy
innymi, jakkolwiek nie wycznie, materialne korzyci, jakie osigali sprawujc swe funkcje. Ofiary
skadane bogom byy wsplnie konsumowane przez uczestnikw danego obrzdu. Jaka cz tych
ofiar przypadaa wycznie kapanom - odgadn trudno. Da si jednak wykaza wystpowanie
przymusu uczestnictwa przynajmniej w niektrych uroczystociach religijnych. Oto Adam z
Bremy, dobrze na og poinformowany o tym, co dzieje si w Skandynawii, pisa a odnosio si
to do siedemdziesitych lat XI wieku e nikt nie by zwolniony od uczestnictwa w
uroczystociach odbywajcych si w znanym i bardzo wpywowym centrum kultowym
centralnej Szwecji, w wityni w Uppsali. Dodawa przytem ze zgroz, e chrzecijanie musieli
wykupywa si od udziau w tych uroczystociach. Oczywicie przekaz Adama dotyczy czasw
pnych: nawet w Szwecji dziaay ju orodki chrzecijaskie o do trwaym charakterze.
Jednake elementy przymusu w braniu udziau w rytualnych ucztach dadz si wykaza w
Skandynawii i poza ni wczeniej. W kadym za razie wiadomo, e odbyway si one w
kocioach przy aktywnym wspdziaaniu kleru w Anglii i na terenach pastwa Frankw. Dopiero
wspomniany ju w. Bonifacy wystpi przeciwko takim praktykom w poowie VIII wieku. Dane te
pozwalaj mniema, e przymus, o ktrym bya mowa, by wprowadzany przez tych, ktrzy
osigali w ten sposb jakie korzyci.
Jednake byoby uproszczeniem domniemanie, jakoby tylko denie do obrony
materialnych i pozamaterialnych, na przykad prestiowych korzyci stanowio gwna, w kadym
razie jedyn przyczyn doktrynalizacji" przez kapanw wiata mitycznego, by w ten sposb
przeciwdziaa szerzeniu si ze wszystkich stron nacierajcego chrzecijastwa. Nawet bowiem,
jeeli wspomniana doktrynalizacja" powstawaa pod wiadomym lub nieuwiadomionym
wpywem nowej religii, to germascy kapani mogli uwaa si za ekspertw" w sprawach
rzeczywistoci mitycznej, choby dlatego, e dziaali w sferze kultowej.
Przyjcie powyszej tezy nie oznacza oczywicie, by przewiadczenia o kompetencji
kapanw w sprawach rzeczywistoci mitycznej byy powszechnie podzielane przez czonkw
wczesnych spoeczestw germaskich. T myl oraz przesanki, na ktrej zostaa ona oparta,
warto przedstawi troch dokadniej ze wzgldu na jej znaczenie dla dalszych rozwaa. Po
pierwsze, nie sdzi si, by u czonkw spoeczestw germaskich istniaa bezporednia zaleno
midzy przewiadczeniami kogokolwiek o kompetencji dowolnego kapana w sprawach kultowych
i jego kompetencjami w sprawach rzeczywistoci mitycznej.
Zastrzeenie to jest konsekwencj uwag o moliwoci desemantyzacji obrzdw,
powtrzonych na pocztku tego rozdziau. Po drugie, nie uznaje si za prawdziw tezy, zgodnie z
ktr w kadym przypadku presti kogokolwiek, na przykad intelektualny presti kapana w
sprawach pozakultowych, na przykad politycznych lub prawnych, pociga za sob jego presti w
sprawach dotyczcych wiata mitycznego. Nie uznaje si take tezy odwrotnej, by presti
intelektualny w sprawach dotyczcych wiata mitycznego pociga za sob presti jego w
sprawach innych, na przykad politycznych, moralnych itd. Brak bowiem wystarczajcych danych
na to, by utrzymywa, e w spoeczestwach germaskich zespalanie si religii z ich yciem
politycznym, prawnym, zwizanym z nim sposobem wartociowania osignito etap, w ktrym
bogowie uwaani byli za obrocw politycznego, spoecznego, bd moralnego porzdku. Skoro
tak, to kapani, do funkcji ktrych naleao otrzymywanie informacji od bogw, o powyszych
sprawach nie mogli by w ogle informowani przez nich. Nie uwaa si wreszcie, e istnieje
110

jakakolwiek zaleno midzy relacj uwaania si za kompetentnego" (w jakichkolwiek


sprawach), a relacj uwaania kogo za kompetentnego". Jeeli tedy kto uwaa si za
kompetentnego, to z tego nie wynika, by pogld ten by podzielany przez kogokolwiek innego poza
nim samym.
Porednim, chocia niepenym i niewystarczajcym potwierdzeniem tych konkluzji s
oczywicie przytoczone dane o wystpowaniu czynnikw przymusu w uczestniczeniu w obrzdach
religijnych i przedstawione poprzednio materiay dotyczce pojawiania si wtpliwoci w moc
bogw i celowo skadania im ofiar. Ten brak zaufania dotyczy bogw, a nie kapanw,
jakkolwiek ci ostatni wystpowali jako porednicy midzy nimi i ludmi. Dopuszczalne s przeto
sytuacje takie, e kto waha si, czy skada bogom ofiar, nie dlatego, e nie ufa bogom, ale z
braku przekonania co do umiejtnoci ofiarniczych kapana. Natomiast przymus brania udziau w
publicznych zabiegach kultowych wywoany mg by nie tyle brakiem zaufania do skutecznoci
skadania ofiar, ale rwnie innymi czynnikami, jak choby wzgldami gospodarczymi, na
przykad niemonoci sprostania wymaganiom stawianym w takich przypadkach.
Jeeli jednak pominie si te zastrzeenia i uzna za naukowo zasadny oglny tok
przedstawionego rozumowania, atwo o wany dla tego rozdziau wniosek: w sytuacjach
poznawczych, w ktrych czonkowie spoeczestw germaskich usiowali wyj z dezorientacji
poznawczej wzbudzonej przez problematyk rzeczywistoci mitycznej, nie zawsze mogli
odwoywa si do autorytetu intelektualnego swych kapanw.
***
Rozwaania przeprowadzone mozolnie w tym rozdziale wskazuj, e przewiadczenia
Germanw o ich mitycznym wiecie miay rny charakter: w niejednakowym stopniu w ich
powstawaniu i utrzymywaniu si przez tak wiele pokole zaangaowane byy czynniki
emocjonalne, wolicjonalne, motywacyjne i intelektualne. W toku tych rozwaa mona byo doj
do najwaniejszego dla caej ksiki wniosku, e przynajmniej w niektrych przypadkach cz
tych przewiadcze nie miaa charakteru bezalternatywnego: bya ona wypadkow, chyba bardziej
ni to si udao ujawni, zoonego procesu. W procesie tym wystpoway elementy wyboru, czyli
czynnoci intelektualnej, mimo i dana jednostka nie zawsze i nie w peni musiaa by wiadoma
tego, e wanie dokonuje jakiegokolwiek wyboru.
Spostrzeenia te przybliaj wreszcie wyjanienie, dlaczego w caej ksice bardzo starannie
unikano potocznie zrozumiaych, lecz wieloznacznych poj wierzenia i wierze na okrelenie
odpowiednio: stanu psychicznego bycia przewiadczonym, e" i treci tych przewiadcze.
Zgodnie z zapowiedzi, dla uniknicia bdnego koa w rozumowaniu koncepcyjn podstaw tej
ksiki stanowi miaa teoria i historia kultury intelektualnej. Ot z punktu widzenia obu
dyscyplin wymienione pojcia s zbyt mao subtelne, by z naleyt ostroci przedstawi, czy,
jakie i dlaczego informacje o bogach, olbrzymach, relacjach midzy nimi itd. byy uwaane za
prawdziwe przez czonkw spoeczestw germaskich; cz komunikatw zawierajcych
informacje o takich obiektach dostpna jest dla wspczesnego badacza. Istnienie i
midzypokoleniowe przekazywanie wielu innych, podobnych komunikatw musi by suponowane.
Unikanie uywania obu poj spowodowane zostao take innymi wzgldami i to natury
zarwno bardziej oglnej, mianowicie historyczno-kulturowej, jak te wypywajcymi zgoa ze
zwykej ostronoci i rzetelnoci badawczej. Podkrelano ju kilkakrotnie w poprzednich
rozdziaach, e sami Germanie nie okrelali wasnego stosunku do wiata mitycznego, w
szczeglnoci do bogw, terminem odpowiadajcym potocznemu wierzeniu" w jzyku polskim,
lecz czasownikiem blota czyli skada (pocztkowo krwaw) ofiar. Ju choby z tego powodu
bezrefleksyjne posugiwanie si pojciami wierzenie, wierzy w odniesieniu do stosunku
Germanw do ich bogw grozio wanie przerzuceniem wasnego, wspczesnego modelu wiata
na nich. Okazao si bowiem, e niektre obrzdy mogy ulec desemantyzacji, a stosunek czonkw
spoeczestw germaskich do opowieci o bogach i innych postaciach mitycznych w
konsekwencji do tych bogw i postaci - by przypuszczalnie niejednakowy. By on inny, gdy
111

nie wywoywa adnej uwarunkowanej czynnikami aksjologicznymi dezorientacji poznawczej, w


jej rezultacie nawet destabilizacji modelu wiata, ni wtedy, gdy zjawiska takie zachodziy. Zgodnie
za z wstpnymi ustaleniami tej ksiki do rzeczywistoci mitycznej Germanw naleay takie i
tylko takie obiekty, ktrych istnienia (wystpowania itp.) byli oni pewni. Std powstaje pytanie ,,na
ile" rzeczywisto mityczna bya dla Germanw dana", a wic pewna, nie wzbudzajca
jakiegokolwiek poznawczego zaniepokojenia, na ile" natomiast bya ona jak rzeczywistoci
alternatywn", istniejc w ich modelu wiata w wyniku jakiego zastanawiania si, przeamywania
wtpliwoci i oporw.
Ot zbir zda obejmujcy treci przewiadcze o rzeczywistoci mitycznej, do ktrych
dana jednostka, czonek - w przypadku tej ksiki - spoeczestwa germaskiego dosza w
wyniku refleksji (pewnego, nawet w peni przez ni nie uwiadamianego dokonania wyboru)
proponuje si nazwa wierzeniami, za stan psychiczny bycia (w wyniku tyche czynnoci)
przewiadczonym, e..." nazywa si bdzie wierzeniem.
Jest intuicyjnie oczywiste, e zaproponowane tu terminologiczne ucilenie wyranie
przeciwstawia dwa stany wiadomoci wierzenie i wtpienie (posiadanie wtpliwoci). Innymi
sowy: jeeli jaka jednostka, dowolny Germanin, ktrego wiat mityczny omawiany jest w tej
ksice, wierzy w co (wierzy, e co), to znaczy to rwnie, e w to co" w tym samym
momencie nie wtpi on. Propozycja terminologiczna pozwala jednak wskaza, e w jakim innym
momencie, na przykad wczeniejszym, mg on wtpi w to samo, w co pniej wierzy. Co to
jednak znaczy wtpi (posiada wtpliwoci)? By nie przeciwstawi z kolei wtpliwoci
wierzeniom, naley te pierwsze okreli w jaki inny sposb.
Wtpi, znaczy uznawa moliwo istnienia (przynajmniej) dwch rnych,
wykluczajcych si wzajemnie stanw rzeczy. T sam myl mona take wyrazi nieco inaczej:
wtpienie jest rwnoznaczne z dopuszczeniem, e moliwym stanem rzeczy jest nie tylko ten, o
ktrym (na przykad o jego zaistnieniu, zachodzeniu, wystpowaniu itp.) byo si do pewnego
momentu przewiadczonym, ale take, i moliwe s jeszcze inne stany rzeczy (przynajmniej jeden
inny).
Nader atwo odgadn, e stan wtpienia jest pod wzgldem znaczeniowym bliski
opisanemu poprzednio stanowi dezorientacji poznawczej. Rnic midzy nimi te nie trudno
wyznaczy: wtpienie w opisanym tu sensie zakada uprzednie posiadanie przewiadcze o jakim
stanie rzeczy. Natomiast wystpienie dezorientacji poznawczej u jakiej jednostki jest zawsze
wynikiem uprzedniego jej przewiadczenia, e zagadnienie, ktre sobie postawia i staraa si
rozwiza, jest rozwizywalne; ona za nie jest w stanie podj decyzji, ktre z nasuwajcych si
rozwiza powinna przyj.
Dziki przeciwstawieniu wierzenia w wyjaniony tu sposb rozumianemu wtpieniu
pierwsze z tych poj nabiera znaczenia, ktre okrela stan psychiczny powstay w wyniku
dokonania jakiego wyboru. Nie jest to wic stan nazywany potocznie lep wiar. Istnieje jednak
rnica midzy wiedz, e...", czyli stanem wiadomoci, do powstania ktrego doszo w
wyniku uznania jakiej informacji za prawdziw i wierzeniem, e...". Chodzi po prostu o to, e
pierwszy z tych terminw warto z punktu widzenia teorii i historii kultury intelektualnej
zarezerwowa dla opisu takich stanw wiadomoci, ktre nie dopuszczaj do uznania za
prawdziwe dwch zda opisujcych dwa wykluczajce si stany rzeczy. Natomiast zastrzeenie
takie nie jest potrzebne w przypadku posugiwania si pojciem wierzenia. Wrcz przeciwnie, nie
tracc nic z opisanych poprzednio cech, wierzenie dopuszcza wystpowanie takich stanw na
zasadach pewnej wtpliwoci.
Pozostaje przeto udzieli odpowiedzi na postawione ju pytanie, na ile" rzeczywisto
mityczna bya dla Germanw rzeczywistoci dan", istniejc po prostu bez zastrzee i
wtpliwoci co do tego, na ile" natomiast bya to ju rzeczywisto wierzono, e". Odpowied na
to pytanie nie jest spraw atw i przystpujc do jej udzielenia natrafia si natychmiast na wiele
112

trudnoci. Niektre z nich wywoane s charakterem przynajmniej czci komunikatw, w ktrych


przekazywane byy informacje o wiecie mitycznym Germanw. Chodzi o pieni Eddy,
podstawowe rdo dla tej ksiki, a take o wiersze skaldw. Istnienie innych komunikatw
podobnego rodzaju naley suponowa, choby na podstawie wielokrotnie wspominanego
przekazu Tacyta.
Dla wspczesnego czytelnika rda tworz szczeglny rodzaj rzeczywistoci jzykowej",
mianowicie rzeczywisto literack. Ju w rozwaaniach pocztkowych podkrelano, e nie kada
informacja zrozumiana przez odbiorc komunikatu, w ktrym jest ona zawarta, musi by przeze
uznana za prawdziw. Natomiast kada zrozumiana informacja wytwarza w wiadomoci odbiorcy
jakie nowe stany psychiczne (intelektualne i emocjonalne) lub wzbudza, czyli przypomina
dawne. Ot wanie stany psychiczne wywoane pod wpywem literatury nazwane tu zostay
rzeczywistoci literack. Nie w kadym przypadku rzeczywisto literacka musi by uznana za
prawdziw przez dan jednostk. Istniej bowiem i takie przypadki, kiedy to jednostka sdzi, e
ma do czynienia jedynie z wymysem lub fikcj. Uwaga ta dotyczy autora i (lub) odbiorcy dziea
literackiego. Taki jest stosunek wspczesnego czytelnika do analizowanych tu pieni Eddy.
Rzeczywisto literacka stanowi moe jednak pewien wiat potencjalny", czyli wiat
dopuszczalny" - moliwy. Dzieje si tak wtedy, gdy dana jednostka, autor lub odbiorca literatury,
nie wie wprawdzie dokadnie, czy wydarzenia opisywane w jakiej na przykad pieni, opowieci
itp. zaszy na prawd. Na podstawie jednak innych uznanych informacji (a take wierze w
sensie poprzednio analizowanym) o bohaterze, miejscu i okolicznociach, w ktrych on dziaa
itd., zarwno autor jak i odbiorca dopuszczaj, i mogo si dzia tak wanie, jak o tym jest
mowa.
Wprowadzajc powysz, oczywicie bardzo uproszczon charakterystyk rzeczywistoci
literackiej, nie przesdza si z gry, czy Germanie byli w ogle zdolni do subtelnego rozrnienia
tego, co - w ich mniemaniu - byo tylko moliwe, od tego, co - rwnie w ich mniemaniu istotnie zaszo. Nie podejmuje si take decyzji co do tego, czy takie rozrnienie, jeeli
rzeczywicie pojawiao si u nich, obejmowao wszystkie utwory, ktrych akcja rozgrywa si w
wiecie mitycznym i w ktrych wystpuj nazwy obiektw tego wiata.
Zastrzeenie takie jest niezbdne. Wiadomo bowiem doskonale, e w chrzecijaskim
ju redniowieczu, czyli w okresie, jeeli nie bezwzgldnie, to przynajmniej wzgldnie

pniejszym od rozpatrywanego w tej ksice, funkcjonoway rne stereotypy literackie.


Niektre z nich polegay na szablonowej charakterystyce postaci nalecych do okrelonych
krgw, rodowisk i grup, na przykad wadcw, witych, rycerzy, opatw, mniszek itp.
113

Schematyzacja takich postaci dochodzia do wprowadzania takich osb w typowe - w przekonaniu


autorw - sytuacje, a nawet do wkadania w ich usta monologw i dialogw. Ot czsto trudno jest
odrni, czy dany autor charakteryzujc swego bohatera i kac mu dziaa w okrelony sposb,
bd przemawia, tworzy wiadomie jak fikcj, czy te po prostu uwaa, e jeeli bohater w by
taki a taki, na przykad by ksiciem, to w okrelonej sytuacji powinien zachowywa si w typowy
dla sposb. Jeeli za, jak zapewne mniema autor, powinien, to zachowywa si tak rzeczywicie.
Innymi sowy, zakadajc taki przebieg mylenia autora (pomija si tu wszelk motywacj religijn
lub dydaktyczn jego pisarstwa), nie trzeba posdza go o uwiadomione faszerstwo: jest to po
prostu przejaw nierozrniania wiata potencjalnego" od rzeczywistego.
Podobnie trudno zdoby rozeznanie, jak odbierana bya literatura w redniowieczu, czy
traktowano j jako opis tego, co zaszo na prawd, czy tego, co tylko mogo si zdarzy, a jeeli
mogo, to czy zdarzyo si rzeczywicie. Trudno analizy odbioru literatury, odrnienia fikcji
literackiej od rzeczywistoci, ujawniy zreszt w peni wielokrotnie przeprowadzane analizy sposo
bu reakcji suchacza i widza programw radiowych i telewizyjnych. Badania te wskazuj, e
odbiorcy mniej wyrobieni intelektualnie traktuj obie formy przekazu informacji jak
rzeczywisto.
Rozpatrujc omawiane zagadnienie w peni abstrakcyjnie atwo zauway, e midzy
stosunkiem nadawcy jakiego komunikatu, zawierajcego dan informacj o wiecie mitycznym,
do tej informacji i stosunkiem do niej odbiorcy w kadym przypadku zachodzi jedna i tylko
jedna z dziewiciu moliwych relacji. Relacje te przedstawia schemat pierwszy.
Ot nie mona z gry wykluczy adnej moliwoci zajcia kadej z przedstawionych
w tym schemacie relacji. Kada z nich bowiem moga wystpi w cigu wielowiekowego
funkcjonowania acucha komunikacyjnego od powstania danej pieni do jej spisania w Kodeksie
Krlewskim. Ta sama uwaga odnosi si do dowolnego innego komunikatu, w ktrym zawarte s
informacje o wiecie mitycznym.
Rwnie atwo wykaza, e nawet informacje traktowane przez nadawc i odbiorc
komunikatu jako fikcja literacka mogy, jakkolwiek nie musiay, zawiera lady wczeniejszych
mitw. Zwracano wielokrotnie uwag na to, e niektre pieni Eddy w zachowanej, bardzo pnej
redakcji, stanowiy zlepek kilku rnych motyww. Niektre z tych ostatnich wywodzi si mogy
istotnie z mitw, przypuszczalnie deformowanych w toku ich wielopokoleniowej wdrwki w
tradycji ustnej. Sytuacj t graficznie ukazuje schemat drugi.

Szkic ten uwidacznia, e postpowanie, ktre przyjdzie tu zastosowa, powinno z


wspczenie dostpnych informacji o wiecie mitycznym Germanw wyeliminowa przede
114

wszystkim te, co do ktrych zachodzi najwiksze prawdopodobiestwo, i stanowiy one dla


kadego uczestnika acucha komunikacyjnego tylko fikcj literack. Granic czasow wyznacza
okres chrystianizacji poszczeglnych spoeczestw. To, co ostanie si po tej eliminacji, naleao
istotnie do owej rzeczywistoci mitycznej w sensie nadanym temu terminowi w tej ksice, a
przynajmniej do moliwego do zbadania jej fragmentu. Naley rwnoczenie dy do
ujawnienia, jak w okrelonych okolicznociach i dla kogo wiat mityczny dany" przeksztaca si
w wiat mityczny wierzony".
Wypracowanie kryteriw proponowanej eliminacji jest zadaniem bardzo trudnym.
adnemu z nasuwajcych si kryteriw nie mona przyzna waloru penej niezawodnoci.
Poznawczo dopuszczalne wydaje si jednak zastosowanie w tym celu zasady zgodnoci informacji
dotyczcych wiata mitycznego Germanw z innymi informacjami o ich historii spoecznej,
politycznej, potocznie rozumianej kulturze itp. Konfrontacje takie maj jawny mankament:
zakadaj one konieczno traktowania kadej informacji o innych, nie odnoszcych si do wiata
mitycznego sferach ycia spoeczestw germaskich jako pewnych, naukowo prawomocnych, a w
kadym razie nie podlegajcych rewizji w toku bada. Jako kryterium dodatkowe, uzupeniajce
tylko zapowiadane postpowanie, trzeba bdzie raz jeszcze, jakkolwiek pod innym ktem
widzenia, sprbowa porwna niektre informacje o wiecie mitycznym z informacji o kulcie.
W tej perspektywie wydaje si oczywiste, e jest najbardziej prawdopodobne, i o wiecie
mitycznym Germanw danym" lub wierzonym" mwi bdzie kada informacja, ktrej
uznanie nie spowoduje koniecznoci odrzucenia adnej dobrze potwierdzonej informacji o innych
przejawach ich ycia. Sytuacja odwrotna, czyli konieczno jej odrzucenia, nakae z kolei
potraktowa informacj o owym wiecie jako fikcj literack; u jej podoa mg, ale nie musia,
znajdowa si jaki mit. Pomidzy obiema sytuacjami skrajnymi znajduj si informacje nalece
przypuszczalnie do rzeczywistoci potencjalnej przynajmniej jednego z uczestnikw
odpowiedniego acucha komunikacyjnego. Przy takiej klasyfikacji naley wzi pod uwag
midzy innymi okoliczno, e dzieje spoeczestw germaskich w okresie objtym ramami
ksiki nie s dostatecznie znane.
Tak wic wypadnie zgodzi si z pogldem, e wiele informacji o postaciach mitycznych
naleao do rzeczywistoci mitycznej danej". Jeeli, dla przykadu, ludzie mieli sub, mogli mie
j bogowie. Podobnie naley potraktowa do liczne wiadomoci o ucztach urzdzanych przez
bogw i dla bogw przez olbrzymw. O kilku z nich bya mowa w pieniach analizowanych w
niniejszej ksice. Natomiast nie jest ju tak pewne, czy kady uczestnik acucha
komunikacyjnego uwaa za prawdziwe wiadomoci o szczeglnych relacjach midzy bogami,
Wodanem-Odynem w pierwszym rzdzie i politycznymi przywdcami, jak rwnie wiadomoci o
relacjach odwrotnych midzy przywdcami i bogami. Podstawowych przyczyn tego stanu rzeczy
dopatrywa si trzeba po prostu w saboci wadzy krlewskiej. Jak si wydaje, w czasach
poprzedzajcych chrystianizacj poszczeglnych spoeczestw germaskich nie doszo w nich do
takiego ugruntowania si autorytetu wadzy krlewskiej, ktry by pociga powszechne
przewiadczenie o wiedzy i prawdomwnoci jej rzecznikw, na przykad skaldw, w sprawach
odnoszcych si do wymienionych relacji. Nie zawsze tedy kady bezporedni lub poredni
suchacz wiersza skaldycznego uwaa za prawd wszystko to, co wiersz ten gosi.
Spostrzeenie to odnie mona midzy innymi do motywu podejmowania przez Odyna
polegych wadcw w Walhalli i wyprawiania na ich cze uczt. Bogowie mieli swoje siedziby, tak
jak mieli je ludzie. Znany ze rde skandynawskich Asgard, wsplna siedziba ich wszystkich, by
zreszt przypuszczalnie wczeniejszy ni Walhalla, mimo e kontynentalne pocztki jej jakiego
pierwowzoru mogy siga nawet czasw rzymskich. Wyraone wtpliwoci co do tego, czy kady
polegy wadca ucztowa w Walhalli, powstaj nie w zwizku z ni, ale w zwizku z brakiem
pewnoci dotyczcej charakteru przewiadcze o wzajemnych relacjach midzy bogami i
wadcami. Goszczenie polegych wadcw w Walhalli jest przecie szczeglnym przypadkiem takich
115

relacji. Uwaga ta dotyczy take innych politycznych przywdcw, ktrzy signli po wadz
prowadzc wojn z poprzednim krlem. Podkrelono, e Eiwind Skaldaspillir stara si przekona
swych suchaczy o przychylnym stosunku Odyna do Hakona Dobrego. Dla tego skalda sprawa nie
budzia wtpliwoci: po prostu w stosunek taki wierzy on.
Nie jest wszake wykluczone, e w poszczeglnych, co nie znaczy we wszystkich,
przypadkach powstaway warunki, w ktrych odbiorcy pieni skaldycznych lub podobnych w treci
komunikatw odnoszcych si do przeszoci, traktowali zawarte w nich informacje jako
rzeczywisto potencjaln. W niektrych okolicznociach ta ostatnia przeksztacaa si w
rzeczywisto mityczn wierzon". Mogo si dzia tak wtedy, gdy miejsce polegego wadcy
zaj pretendent do tronu uciskajcy swych poddanych daninami i innymi ciarami publicznymi
lub, gdy po latach urodzaju przypadajcy na rzdy jakiego krla, nastpiy lata nieurodzajne.
Wodan-Odyn mia przecie swoj siedzib. Musia wic przeto kto w niej przebywa,
sprowadzany tam przez walkyrie. Przedkada j nad niebo Rathbot ksi fryzyjski.
Jeszcze mniej pewnoci mie mona co do rodzaju rzeczywistoci, o jakiej mwiy
komunikaty przekazujce informacje o opiece sprawowanej nad poszczeglnymi bohaterami
przez norny, disy i walkyrie, lub o innej zgubnej ingerencji w ich ycie. Wyraono wyej
zdanie, e postacie te przechodziy z biegiem czasu metamorfoz, przeksztacajc si w
uosobienie przeznaczenia. Pocztkowo byy one bowiem - z wyjtkiem walkyrii wystpujcymi zbiorowo boginiami, opiekunkami poonic, noworodkw, a dalej caego
ludzkiego ycia. Ich przynaleno do wiata mitycznego Germanw i to do danego" w takiej
wanie roli nie powinna wzbudza zastrzee. Sprawa ich mitycznego charakteru komplikuje
si jednak, gdy wemie si pod uwag zindywidualizowane, nazwane z imienia norny, disy i
walkyrie. Jeeli nawet przyjmie si, e powodzenie yciowe bohatera lub jego brak, mogy
by wtrnie tumaczone jako przejaw stosunku do niego tych bogi oraz walkyrii, ktre nie
byy boginiami, to w dalszym cigu zagadnienie, jak naley okreli przewiadczenie o tym
stosunku, pozostaje nierozwizane. Postacie te nie wystpuj bowiem we wszystkich pieniach
bohaterskiego cyklu Eddy i to niezalenie od czasu ich powstania w zachowanej formie.
Skania to do wniosku, e ich ingerencja w ycie bohatera nie stanowia dla Skandynaww
szerzej: dla Germanw w ogle, poniewa pieni te miay czsto poudniowo-germaski
pierwowzr warunku koniecznego czyjego powodzenia lub yciowej klski. Innymi sowy,
wraz z indywidualizacj norn, dis i walkyrii zachodzi rwnie proces zmiany ich przynalenoci
do wiata mitycznego. Dla coraz szerszego krgu adresatw, a moe dla redaktorw
pniejszych wersji tych pieni postacie te zaczynay nalee do rzeczywistoci potencjalnej.
Pozostao do rozwaenia, jak naley okreli przewiadczenia Germanw o geografii i
dziejach mitycznych, a take o udziale bogw w powstawaniu wiata, jego
podporzdkowaniu", powstaniu czowieka itd. We wczeniejszych czciach tego rozdziau
spostrzeono, e kontakt z chrzecijastwem, a nawet nieuwiadamiana przez misjonarzy
inspiracja, moga wpywa na wzbudzanie zainteresowa Germanw ich wasnym wiatem
mitycznym, dalej - do podejmowania prb jego systematyzacji i teologizacji". Dla
uzasadnienia tej tezy posuono si analiz Sw Waftrudnira. Wczeniej jeszcze,
przedstawiajc przede wszystkim w oparciu o Przepowiedni Wieszczki przewiadczenia
Skandynaww na temat wymienionych na pocztku tego punktu spraw, zwracano uwag na
wpywy chrzecijaskie na t pie. A jednak tkwia ona cakowicie w germaskim wiecie
mitycznym. Jest poza dyskusj, e dla rodowisk, z ktrych wywodzi si autor Przepowiedni
Wieszczki, by to ju wiat skonfrontowany z chrzecijaskim i wanie w wyniku tej
konfrontacji wierzony". To samo naley powiedzie o autorze Sw Waftrudnira, a take
Sw Grimnira.
Krgi, posiadajce przewiadczenia o relacjach midzy postaciami mitycznymi z jednej
strony, ziemi i czowiekiem ze strony drugiej, ktre powinny by nazwane wierzeniami w
116

sensie nadanym temu pojciu uprzednio, nie mogy by liczne i to nie z powodw
intelektualnych lub moralnych. Po prostu dla wikszoci czonkw spoeczestw germaskich,
o ktrych bya mowa w wymienionych tu pieniach, chyba take we wspomnianych przez
Tacyta oraz w innych, wspczenie nie znanych komunikatach na podobne tematy, odbiegay
zbyt daleko od codziennoci, od zwykych zainteresowa i potrzeb yciowych Germanw.
Nie bez powodu najbardziej uporczywa i wszechstronna dziaalno instytucji
kocielnych zwalczajcych najpierw ywe jeszcze tradycje, pniej przeytki dawnych religii
koncentrowaa si na praktyce - na obrzdowoci. Pojcie wierzenia, oczywicie w swym
potocznym znaczeniu, pojawia si w zakazach kocielnych zupenie wyjtkowo i pno.
Najwczeniej bodaj pojcie to wystpuje w wykorzystywanym ju formularzu dla
spowiednikw Burgharda z Wormacji, czyli na samym pocztku XI wieku-w cztery wieki po
odnowieniu tam biskupstwa przez Merowingw! Dla zdecydowanej wikszoci
wczesnoredniowiecznego kleru zaniechanie kultu oznaczao koniec pogastwa. Dla ogu
ludnoci zwizki midzy obrzdami, ktrych celem byo skonienie bogw do przychylnoci na
co dzie, i informacjami o ich udziale w tworzeniu wiata byy po prostu nieuchwytne. Z tego
powodu nie stanowiy one obiektu specjalnych docieka i nie wzbudzay wtpliwoci. W tym
stanie rzeczy przekazywane midzypokoleniowo informacje na tematy kosmo- i
antropogoniczne wchodziy do rzeczywistoci mitycznej danej". W t przychylno mogli
natomiast Germanie wierzy lub o czym wiadcz przytoczone dane - nie wierzy zalenie
od wielu okolicznoci omwionych czciowo w poprzednim rozdziale.
***
Celem poprzednich punktw byo podkrelenie, e przejawy dezorientacji poznawczej i
destabilizacji modelu wiata uwarunkowanej czynnikami aksjologicznymi, ktra dotyczya
rzeczywistoci mitycznej, byy spoecznie wskie. Mimo to pomijanie tych spraw, zreszt
zaledwie zasygnalizowanych, byoby pocigniciem niefortunnym. Dla peniejszego poznania
mitologii germaskiej i zmniejszenia popenienia bdw i uproszcze warto byo - jak
mniema wolno - wprowadzi do tego rozdziau kilka poj z teorii kultury intelektualnej.
Uatwiy one pokazanie, na czym polegay przemiany w mitologii germaskiej w okresie
poprzedzajcym chrystianizacj poszczeglnych spoeczestw i zachodzcych w nich
rwnoczenie przeksztace ich spoecznej i politycznej struktury. Jakkolwiek jednostki,
ktrym dawny wiat mityczny ju nie wystarcza, pojawiay si sporadycznie, bez nich nie
byoby Eddy w formie znanej obecnie i przynajmniej czci literatury skaldycznej. A
adresowane byy one przecie do wczesnych odbiorcw.
Zamiast podsumowania zasadniczego toku wywodw tej ksiki warto uprzedzi
spodziewane zarzuty co do prawomocnoci zawartych w niej stwierdze. Ze wzgldu na stan
podstawy rdowej, zostaa ona zgodnie z zapowiedzi oparta gwnie na materiaach
skandynawskich. Skrztnie wykorzystana w niej Edda zawieraa, co wielokrotnie podkrelano,
mnstwo elementw lokalnych, niekiedy wrcz o islandzkim kolorycie. Czy istniej tedy podstawy
do wypowiadania na tak jednostronnej podstawie jakichkolwiek sdw uoglniajcych?
Twierdzca odpowied na to pytanie obejmowa moe tylko najbardziej oglne zarysy
rzeczywistoci mitycznej Germanw. Podstawowe procesy, przez ktre przechodzio kade
spoeczestwo germaskie, byy z punktu widzenia omawianych tu spraw mimo wszelkich rnic
podobne. Wielu szczegw mitycznego wiata Germanw kontynentalnych po prostu nie mona
pozna. Warto byo tedy powici Skandynawom tak wiele miejsca i uwagi.
Warszawa, kwiecie 1976

Wykaz wykorzystanych pieni eddaicznych


(kolejno wedug standardowych wyda Eddy)
117

Volosp - Przepowiednia Wieszczki


Hvaml - Sowa Wzniosego
Vafdrdnisml - Sowa Waftrudnira
Grimnismal - Sowa Grimnira
For Scrnis - Podr Skirnira
Hrbardzlid - Pie o Harbardzie
Hymisqvida - Pie o Hymirze
Locasenna - Poajanki Lokego
Trymsqvida - Pie o Trymie
Vlundarqvida - Pie o Wlundzie
Helgaqvida Hundingsbana in fyrri I Pie o Helgem Zabjcy Hundinga
Helgaqvida Hiorvardzsonar - Pie o Helgem Synu Hiorwarda
Helgaqvida Hundingsbana nnor II Pie o Helgem Zabjcy Hundinga
Reginsml - Sowa Regina
Ffnisml - Sowa Fafnira
Sgrdrifoml - Sowa Sigdriwy
Gudrnarqvida nnor - II Pie Gudrun
Gudrnarhvot - Podburzanie Gudrun, Przedmiertna Pie Gudrun
Helreid - Brynhildar Wyprawa Brynhildy do Hel
Hamdisml - Sowa Hamdira
Rgsdula - Pie o Rigu
Hyndlolid - Pie o Hyndli
- Pie walkyrii

Bibliografia
(wybr z nowszych prac)
Baetke W. Das Heilige im Germanischen. Tbingen 1942.
Baetke W. Yngvi und die Ynglinger. Eine quellenritische Untersuhung ber das nordische
Sakralknigtum". Sitzungsberichte des Schsischen Akademie der Wissenschaften zu Leipzig.
Philologischhistorische Klasse. B. 169. Berlin 1964.
Briem O. Heidinn sidur Islandi. Reykjavik 1945.
Briem O. Vanir og Aesir. Studia islandica" 21. Reykjavik 1963.
Dumezil G. Lesdieux des Germains. Essai sur la formation de la religion scandinaves. Paris 1959.
Gehl W. Der germanische Schicksahglaube. Berlin 1939.
Helm K. Wodan. Ausbreitung und Wanderung seines Kultes. Giessener Beitrge zur deutschen
Philologie. 85. Giessen 1946.
Lid N. Religionshistorie utgjeven av... ,,Nordisk Kultur" 26. Stockholm, Oslo, Kobenhavn 1942.
Ljungberg H. Tor. Underskningar i indoeuropeisk och nordisk religionshistoria. I. Den nordiske
skguden i bild och myt. ,,Uppsala universitetets rsskrit't". Uppsala 1947.
Mieletinskij J.M. Skandinawskaja mifoogija kak sistiema. Trudy po Znakowym Sistiemam" 7.
Tartu 1975.
Neumann E. Das Schicksal in der Edda. I. Der Schicksalsbegriff in der Edda. Beitrge zur
deutschen Philologie, 7. B. Giessen 1955.
Philippson E. A. Die Genealogie der Gtter in germanischer Religion, Mythologie und Theologie.
Illinois Studies in Language and Literature. Vol. 37. No 3. Urbana, III. 1953.
Piekarczyk S. Barbarzycy i chrzecijastwo. Konfrontacja spoecznych postaw i wzorcw
118

u Germanw. Warszawa 1968.


Storms G. Anglo-Saxon Magic. The Hague 1948.
Strm F. Diser, nornor, valkyrior. Fruktbarhetskult och sakralkungedme i Norden. Witterhets
historie och antikvitetets Akademiens handlingar. Filologisk-filosfiska Serien l. Stackholm 1954.
Turville-Petre E.O.G. Myth and Religion of the North, The Religion of Anscient Scandinavia.
London 1964.
Wries J. Die altgermanische Religionsgechichte. I-II. Berlin 1957.

Spis treci
Mitologia germanska............................................................................................................................1
OD AUTORA..................................................................................................................................1
ROZWAANIA WSTPNE TRUDNOCI RDA.........................................................2
POSTACIE MITYCZNE WE WASNYM GRONIE..................................................................15
WIAT MITYCZNY A ZIEMIA...................................................................................................38
POSTACIE MITYCZNE A CZOWIEK......................................................................................50
GERMANIE A WIAT MITYCZNY............................................................................................81
MITY W MODELU WIATA GERMANW..............................................................................98
Wykaz wykorzystanych pieni eddaicznych...........................................................................117
Bibliografia..............................................................................................................................118

119

You might also like