You are on page 1of 7

Ludzie modl si dziesiciolecia, a sytuacja jedynie si pogarsza.

O cudach
sycha tak samo, jak o wygranych w totka - kto podobno wygrywa, ale nie
wiadomo gdzie i kiedy, oraz czy nie jest to znajomy krlika. Nawet sam wity
papie Polak cierpia straszliwie, a modlitwy ponad miliarda ludzi za jego
zdrowie nic nie wskray.

Szczliwy, wic pjdzie do pieka

Tymczasem s ludzie, ktrym modlitwy si speniaj. Moe nie wszystkie,


moe nie tak jak sobie to wyobraaj, ale ewidentnie trzaskaj brutalnie
miadone prawa statystyki... Nie s wielcy, nie s czczeni przez miliony
wyznawcw, a jednak s zadziwiajco skuteczni. Dlaczego? Zdaniem tych
ktrym nic si nie udaje, podpisali pakt z Szatanem. Odnosz sukcesy, ale co
z tego, skoro bd przez ca wieczno wyli z rozpaczy i blu, gdy oni, prawi
i sprawiedliwi bd cieszy si po yciu penym cierpie, znojw i mki...
ktrej dao si unikn. Tylko po co, skoro wierz e cierpicy i pokorni
zdobd ziemi? Taki biznesik z Bogiem, o ktrym wiedz nie od Boga, tylko
czowieka ktry podaje si za jego przedstawiciela. To lepszy interes, ni
wielokrotna sprzeda paacu kultury - bo cierpicy pragnie pocieszenia i
ukojenia, wic je dostanie, oczywicie nie za darmo.

Ci pachncy siark nieszcznicy, zbyt radoni by zastanawia si nad


strasznymi wizjami pieka w gowach modlcych si za nich wyznawcw
jednej z tysicy prawdziwych wiar, myl e przeczytali bibli z gbszym
zrozumieniem, nie polegajc na interpretacjach korporacji religijnych. Te jak
wiemy, yj z nieszczcia ludzi, podobnie jak koncerny farmaceutyczne z
ludzkich chorb i blu. Gdyby ich zabrako, wszystkie te gigantyczne molochy
rozpadyby si w proch. Utrzymuje je jedynie ludzki bl, nieszczcie, brak
kontroli nad swoimi emocjami i wyobrani, a take brak poczenia z
Boskoci. Szczcie ludzi to wrg najwikszy wszystkich wielkich struktur,
dajcych pocieszenie od blu, ktry sam kreuj.
Katolicyzm mwi o Bogu jako istocie, duchu, co wskazuje na pewien rodzaj
osobowoci. Tymczasem same sowa Jezusa wskazuj, e nie mamy do
czynienia z osobowoci, a pewnym systemem, zbiorem praw rzdzcych
ludzkim yciem; mechanizmem.

Odmwisz jkale?

Czy ojciec odmwi dziecku w upalny dzie wody, gdy te sabo jeszcze mwi?
Czy powie: "mw zrozumiale", uzaleniajc od tego spenienie proby? Nie,
nie uczyni tak. A Bg zdaniem Jezusa dokadnie tak dziaa - jest bezwzgldny
(wg. naszych ludzkich miar), odzywajc si jedynie po zastosowaniu pewnych
cile okrelonych dziaa. Miliardy ludzi codziennie o co bagaj Boga;
pomijajc nawet tych co chc spalenia stodoy ssiada, zostaje olbrzymia
masa ludzka - mylc go podwiadomie z rodzicami. Gdy prosili rodzicw o
zabawk, mogli j dosta albo nie. Wtedy pakali, podlizywali si, udawali
wielki bl, szantaowali, obraali na jednego z rodzicw zbliajc do drugiego
- co zadziaao. Stosuj wic te strategie wobec Boga... tylko e one nie
dziaaj. Ludzie Boga przeklinaj, obraaj si na niego, a nawet po serii
nieudanych prb podejmuj prby walki ze swoim wyobraeniem Boga - jeli
wic uwaaj symbol Boga za krzy, to odwracaj go do gry nogami,
podwiadomie liczc, e moe teraz na nich zwrci uwag. Jak kto nie lubi
Polakw, to nie odwraca orzeka do gry nogami, tylko wyprzedaje przemys i
likwiduje socjal, by stworzy wzajemnie si gryzcych niewolnikw. No ale to
s zawodowcy, a nie amatorzy.

Jeli nie umiem obsugiwa samochodu, to id na kurs i si ucz - po co si na


niego obraa? Dziaa wedug pewnych prawide. Jeli obra si na auto,
rozpacz i podejm prac na zomowisku niszczc z rozkosz auta, nie zbli
si ani na krok do umiejtnoci korzystania z jego wygd. Umr
nieszczliwy, przekonany e co ze mn jest nie tak, e Bg mnie nie kocha,
nie chce zna - a prawda jest taka, e nie poznaem numeru jego komrki,
czyli zasad kontaktu. Brutalne? Bezwzgldne? No c, takie jest ycie. Jeli
kto nie jest bystry, otwarty na wiat i ludzi, ciekawy - to nigdy nie dowie si
rzeczy, ktre mogyby odmieni jego ycie. Pozostaje wtedy tylko rozpacz, i
bardzo nieaktualna mapa rzeczywistoci w gowie.

Modlitwa to mechanizm

Jak gosi Jezus (i nie tylko on), modlitwa - czyli nawizanie poczenia z istot
wysz, kreatorem wszechwiata, przebiega wedug okrelonych prawide.
Musi by wiara (przenoszca gry) i wybaczenie wszelkich uraz blinim.

"Kady, kto si gniewa na swego brata, podlega sdowi. () A kto by mu


rzek: Bezboniku, podlega karze pieka ognistego."

Nie moe by w nas adnej zadry, osdzania bliniego (zwaszcza uznania e


nie ma w nim Boga), poczucia winy, niechci do innych ale rwnie siebie
samego - czyli jest to wezwanie do wysokiej, zdrowej samooceny, a nie
bezustannego gnojenia si, bo nie wygldamy jak wychudzony cigiem
kokainowym idol w telewizji. Uciszenie wasnych dialogw wewntrznych,
gdzie na zmian wylewamy gnj to na siebie (mam za mae minie, za duo
tuszczu, jed fabi bo nie sta mnie na nic lepszego), to na innych (jak on
mg to powiedzie? Ona jest za! Oni powinni inaczej si zachowywa) jest
bardzo trudn spraw - dlatego wiat jest tak bardzo brutalny, okrutny i zy.
Jeli wanie zjade kebaba, jest Ci ciepo i mio, moesz nie rozumie e w tej
wanie chwili tysice dzieci kona w niewyobraalnych mkach z godu i ran, a
gigantyczna liczba zwierzt CZUJCYCH bl, trzymana w cisku i faszerowana
antybiotykami jest bolenie zarzynana, by mg si naje. Pozytywne
mylenie to nie narkotyczna iluzja, e jest wspaniale. Moe by wspaniale dla
Ciebie, ale inni bd mieli pieko - najczciej w wyniku wasnej niewiedzy i
zych wyborw.

Jeli wic ludzie w swoich mylach prowadz wojny, tworz niepokj i smutek
koncentrujc uwag na tragediach ludzkich zamiast na radosnych sprawach,
to wojny i konflikty w wiecie s tylko kontynuacj, przedueniem gnoju ktry
mamy we wasnych mylach. Dopki wic nie zmienimy wasnych myli, nie
zmieni wiata adna rewolucja, wojna czy zmiana rzdw. Wystarczy spojrze
na fora internetowe, jak wielu ludzi ujawnia zo, frustracj, ch na
sprawienie przykroci drugiemu czowiekowi - dlaczego? Ano dlatego, e czuj
w sobie bl, cierpienie. Kto czu rado, wie e myl o skrzywdzeniu czy
ponieniu drugiego czowieka nawet nie pojawi si w gowie.

Nie skamlaj tysice razy

Czyli mamy mechanizm - zastosujemy te prawa, modlitwa si spenia. Nie

zastosujemy, nie tylko e nie spenia, ale jest jeszcze gorzej - speni si co
gorszego. Jeli modl si o samochd, Jezus radzi mi uwierzy e ju go mam,
e Bg mi go ju da. Jeli wierz, to nie skaml sto razy dziennie o niego,
tylko uwaam spraw za zamknit. Powtarzanie pewnych obrazw i myli w
gowie, to proces wiary - po ktrym nastpuje realizacja. Jeli wic kto
namitnie oglda w telewizji tragedie i nieszczcia ludzkie, sam ich w jakiej
formie dostpi. Nie ma tu miejsca na adn inteligentn wiadomo Boga,
bo ta by zrozumiaa e proces wiary jest bardzo ciki, a dla wielu osb
nierealny.

Jak czowiek wychowany w biedzie, zarabiajcy ochapy, ma uwierzy e jest


milionerem? Nie wystarczy e sobie to powtrzysz ile razy - masz w to
wierzy, a wic widzie siebie jako milionera, czu si jak on, mia si
beztrosko gdy zgubisz stw... bo przecie jeste milionerem. Wiara o ktrej
mwi Jezus, ma by potna, olbrzymia; jej efektem ma by wielka moc:

"Zaprawd, powiadam wam: Kto powie tej grze: Podnie si i rzu si w


morze!, a nie wtpi w duszy, lecz wierzy, e speni si to, co mwi, tak mu si
stanie."

Jest to niewykonalne, chyba e kto rozumie jak dziaa ludzka


podwiadomo, co opisaem w mojej ksice "Stosunkowo dobry". Taka
zmiana jest moliwa, ale by do niej doszo trzeba wiele przeczyta,
zrozumie, dowiadczy. Gdyby to byo takie proste, miaby samych
szczliwcw dookoa siebie - a nie masz.

Egoista, bo nie chce by jeleniem

Wydaje mi si, e istota czy inteligencja ktra stworzya nasz planet,


ustanowia na niej pewien kodeks praw. Kto si do nich stosuje, odczuwa stan
naturalny istoty ludzkiej - czyli nieograniczone niczym i niezalene od
czegokolwiek szczcie, poczucie harmonii, spokj. Im kto mocniej od tych
praw odchodzi (np. w kierunku kocioa), tym wiksze nieszczcia staj si
jego udziaem. Co ciekawe, prawa ta stoj w jawnej sprzecznoci ze

spoecznymi zasadami dobra i za. Czowiek yjcy w zgodzie z Boskimi (albo


kosmicznymi, jak zwa tak zwa) prawami, moe by odbierany jako
psychopata, egoista i narcyz.

"Nie sdcie, e przyszedem pokj przynie na ziemi. Nie przyszedem


przynie pokoju, ale miecz. Bo przyszedem porni syna z jego ojcem,
crk z matk, synow z teciow; i bd nieprzyjacimi czowieka jego
domownicy. Kto kocha ojca lub matk bardziej ni Mnie, nie jest Mnie godzien.
I kto kocha syna lub crk bardziej ni Mnie, nie jest Mnie godzien."

Jezus wystpujcy jako idea, mdrzec ktry uzyska trway kontakt z


Boskoci, naucza e kto chce dostpi poczenia, musi by to dla niego
najwaniejsze - znacznie waniejsze ni najblisi, wasne ciao i ycie. Jak
wiemy, Budda od rodziny uciek - to wszystko mwi nam, e dobro w
rozumieniu oglnym a nasze prawdziwe dobro, to dwie zupenie inne kwestie.

Dlatego Jezus mwi o konflikcie z najblisz rodzin - poniewa dobro dla


ludzi oznacza dobry zawd, rodzin z dziemi, zachodni samochd, a dla
Jezusa bya to przede wszystkim wewntrzna harmonia wynikajca z braku
przywiza. Nie z braku rzeczy, ale wolnoci emocjonalnej od nich, co
oznacza e gdy mi je ukradn - nie zaami si, nie bd rozpacza. Bg da,
Bg wzi. A ludzie si wieszaj, wpadaj w cik depresj. A gdy je maj,
potwornie si boj o ich utrat, gdy razem z ni zniknie poczucie
zadowolenia. Im wicej masz, tym wikszy lk i cierpienie.

"Kto kocha ojca lub matk bardziej ni Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha
syna lub crk bardziej ni Mnie, nie jest Mnie godzien."

Ostre sowa, ale i bardzo mdre. Jezus twierdzi e naley kocha - ale
numerem jeden w naszym sercu musi by Bg, przyczyna wszystkich rzeczy i

ludzi, a nie nasi bliscy. Kiedy kochamy ich za mocno, narzucamy im w swojej
gowie jaki schemat. Gdy postpuj zgodnie z nim, kochamy, jeli nie wydziedziczamy, wypdzamy, przeklinamy. Kochanie nade wszystko matki,
ojca czy ony, to stale rosncy strach o ich odejcie (mier, maj nas do
itd). Dlatego jeli Bosko jest na pierwszym miejscu, strach znika. Nie ma si
o co ba - bo nasza mio i przyczyna wszystkiego przez fakt odejcia
bliskich nie ucierpi. A kto zna ycie ten wie, e szybko ucieka si od tych,
ktrzy przylepiaj si do nas jak rzep do psiego ogona. Kto kto nie robi z nas
boka, wydaje si miy, szanuje nasze wybory i nas nie ocenia - takie
towarzystwo rozwija, upiksza i uprzyjemnia zmniejszajc si coraz bardziej
ilo dni na tej planetce. Nikt nie jest bardziej nienawistnym sdzi od tego,
ktry mieni si kochajcym nas nad ycie bliskim.

Kt z nas nie zna nerwowo wygldajcych z balkonu Panw, czy na parkingu


stoi ich passat diesel w kombi od emeryta z niemiec? eby czu si
waniejszymi, wybieraj bardziej prestiow mark - ale takie si najchtniej
kradnie. Gdyby podwyszyli samoocen, nie musieli dowartociowywa
usterkowym autem.

"Bogosawieni ubodzy w duchu, albowiem do nich naley krlestwo


niebieskie."

Ubodzy w duchu to nie to samo, co ubodzy materialnie. Oznacza to mdrca,


ktry ma przedmioty, rzeczy, ale gdy je straci nie uroni nawet jednej zy gdy nie przywiza si do nich. Masz by ubogi duchem, a przedmiotami
moesz by jaki zechcesz - moc wiary zapewni Ci bogactwo, albo ndz jeli
wierzysz e Ci uduchowi, albo zaatwi Ci turnus w niebie.

Ale jak si nie przywizywa? atwo si mwi, ale gdy mi ukradli dwa rowery
pod rzd, z trudem tumiem wcieko bekotliwymi bogosawiestwami. A
przecie mieszanina stali i gumy nie powinna mie mocy nad moimi
emocjami, nie powinna na mnie wpywa. Jezus daje nam wic dobr rad i
na t okoliczno:

"Nie gromadcie sobie skarbw na ziemi, gdzie ml i rdza niszcz i gdzie


zodzieje wamuj si i kradn. Gromadcie sobie skarby w niebie, gdzie ani
ml, ani rdza nie niszcz i gdzie zodzieje nie wamuj si i nie kradn. Bo
gdzie jest twj skarb, tam bdzie serce twoje."

Jezus sugeruje, nakania bymy nie utosamiali uczucia przyjemnoci z adn


rzecz ktra przemija - gdy razem z ni zniknie nasze zadowolenie, wydajc
nas na pastw rozpaczy. Warto wic pragn Boskoci, harmonii i spokoju czyli utosami swe istnienie i przyjemno z Bogiem. Jego nie zabije
zazdrosny ssiad, inflacja ani bakterie, wic nasza "inwestycja" emocjonalna
jest bezpieczna. Nie bdzie te obciona hipotek lku o jej utrat, a strach
o utrat rodzi agresj, nienawi.

I tak szczciarze ktrym zazdrocimy, s peni strachu i niechci, wrogoci,


czsto tumionej nienawici. Czasem ujawnia si ona jako bolesny nowotwr,
poniewa bl psychiczny jest potniejszy ni ten cielesny - i czsto
podwiadomo w takiej wanie formie te emocje manifestuje.

You might also like