Professional Documents
Culture Documents
Prawa autorskie
nale do autora, autorw ilustracji,
edytora strony internetowej www.wernic.pl,
ich spadkobiercw oraz innych osb fizycznych i
prawnych majcych lub roszczcych sobie takie prawa.
Materiay wykorzystane w opracowaniu, stanowi rdo danych o naszej kulturze, literaturze i historii, stanowi wasno publiczn, a ich
rozpowszechnianie suy dobru oglnemu.
Spis rozdziaw
Od autora edycji
str. 8
I. Mogia
str. 10
str. 33
III. Na zgliszczach
str. 53
str. 73
V. Lekarz
str. 96
VI. Zagubieni
str. 110
str. 137
str. 165
str. 191
X. Historia Gradyego
str. 218
str. 255
str. 281
str. 309
Od autora edycji
Powie CZARNA GWIAZDA jest 22 pozycj cyklu, gdy tak jak wszyscy zwolennicy powieci Wiesawa Wernica, wci mam nadziej na wydanie CHATY STAREGO
NIEDWIEDZIA.
Mogia
10
11
Ufasz, ufasz. Po prostu sam nie wiem od czego zacz. Pamitasz, jak kiedy mylaem o zdobyciu funduszy na orodek dla niedonych
traperw?
Jak mgbym zapomnie? Niestety skarb zakopany nad brzegami Wielkiego Jeziora Niedwiedziego1 nie przysuy si tej szlachetnej
sprawie...
Musz w tym miejscu wyjani, i kilka lat temu, podajc za
wskazwkami zapisanymi na przypadkowo zdobytej mapie powdrowalimy a na dalek pnoc Kanady, z nadziej odszukania ukrytych tam kosztownoci i przekazania ich na wspomniany przez Karola cel. Niestety, skarby spoczy na wieki w odmtach Wielkiego Jeziora Niedwiedziego, a my o
may wos nie poegnalimy si wwczas z yciem. Sdziem, e pomys
zdobycia rodkw na dom spokojnej staroci dla emerytowanych traperw
ostatecznie wywietrza wtedy z gowy Karola. Przeczyy jednak temu jego
nastpne sowa:
Od czasu naszej pnocno-kanadyjskiej przygody wci zachodziem w gow, jak by tu zdoby fundusze niezbdne dla funkcjonowania
traperskiego przytuku. Wiele niestety nie wymyliem... a do tej zimy. Pozwl jednak, e opowiem wszystko po kolei.
Zamieniam si w such odrzekem, popychajc wysuonym,
pordzewiaym pogrzebaczem tlce si w kominku polano. Trzasny pomienie dajce przyjemne ciepo i jeszcze przyjemniejsz atmosfer do wysuchania opowieci z dzikich i nieprzyjaznych stron.
Tej zimy polowaem w pnocnej czci kanadyjskiej prowincji
Alberta rozpocz Karol. Nie miaem jednak szczcia. Albo olepem i
oguchem, albo te co bardziej prawdopodobne zwierzyna wyniosa
si z tych stron dalej na pnoc. Ja... powdrowaem na zachd. Dlaczego
akurat tam? Pewnie przez ciekawo. Nigdy wczeniej nie zapuszczaem si
na tereny Brytyjskiej Kolumbii.
12
13
14
dzc, e ja wiem, poczu si bezpieczny? Zreszt posuchaj dalej. Kiedy zafrasowany skierowaem si ku linii kolejowej, by powrci na wschd, wydawao mi si, e syszaem strza. Nie umiechaj si, nie mam jeszcze starczych majakw. To co uznaem za strza, rwnie dobrze mogo by odgosem, jaki wydaje amicy si ld. To zreszt nie by jedyny sygna ludzkiej
obecnoci, na jaki natrafiem. Dwa dni pniej zaamaa si pogoda. Straszliwa zamie niena dopada mnie na niczym nie osonitej paszczynie.
Wlokem si noga za nog nie dostrzegajc niczego w szarej otchani wirujcych patkw niegu. Kto wie, jakby skoczya si moja przygoda, gdybym
nagle nie zwrci uwagi na rysujce si w oddali migoczce rdo wiata.
Zacisnem palce na kolbie swej strzelby, podszedem i natrafiem na niewielk grot...
Grot? przerwaem z powtpiewaniem. A skd wzia si
grota na niczym nie osonitej paszczynie?
Wierz mi, e wtedy si nad tym nie zastanawiaem odpar
Karol.
Dopiero rano dostrzegem, e po obu stronach groty grunt nieco opada, tworzc pytkie kaniony. Ot, taka ciekawostka geologiczna, jakich
ju wiele przecie napotkalimy skalna wysepka w morzu traw. Pozwl
jednak, e wrc do mej opowieci, zwaszcza e pochodzenie groty nie odgrywa w niej adnego znaczenia doda z przeksem.
Och, Karolu, nie musisz by zoliwy rzekem, nie czujc jednak urazy. Karol pykn z fajeczki, podrapa si po gowie i podj opowie.
Wewntrz groty czekaa na mnie ponca wyranie od niedawna smolna szczapa i pokrojone miso grskiej owcy. Nigdzie nie byo natomiast mojego dobroczycy. Rozgldaem si przecie uwanie, a po zaspokojeniu godu wyruszyem nawet na niewielki rekonesans i... nic. Ani ladu!
Kiedy rankiem wyruszaem w dalsz drog, na wieym niegu nie byo
rzecz jasna adnych tropw. A jednak kto musia tam by.
Kto wie, moe wystraszya go twoja obecno, Karolu. Ale jakie to grzechy musz spoczywa na sumieniu osoby, ktra wybiera samotn noc w nienej burzy od spotkania przypadkowego wdrowca?
15
Chyba si Janie nie mylisz. Co musiao go skoni do tego kroku. Kto wie, moe to co byo zwizane z porwaniem i osob Stevena?
Chodmy spa, jutro opowiem ci o mym planie dalszego naszego dziaania.
Czas pokaza, i czciowo mielimy racj. Ale tylko czciowo.
Jednoczenie ogromnie si mylilimy, a pomyka ta okaza si miaa niezwykle kosztown i tragiczn w skutkach...
Nastpnego dnia zerwaem si wraz z dwikiem swego budzika.
Bya ju dziewita, ale ja od kiedy pamitam lubiem sobie duej pospa. Na preriach zwyczaj ten ju dawno w brutalny zreszt sposb
przerwa Karol, ale w zaciszu swojego mieszkania oddawaem si mu ze
wci niewygasajc przyjemnoci.
Karol, jak szepna mi Katarzyna, ju od duszego czasu kry
nerwowo po domostwie. Natknem si na niego w korytarzu, kiedy wieo
ogolony kroczyem ranym krokiem w kierunku jadalni. Przy znakomitej
owsiance i rwnie smacznych (o niezrwnana Katarzyno!) jajkach na boczku Karol przedstawi mi swoje przemylenia odnonie naszej wiosennoletniej wyprawy. Jego zdaniem, powinnimy czym prdzej uda si na miejsce pogorzeliska i stamtd zataczajc coraz szersze krgi rozpocz
poszukiwania zaginionej rodziny. W wietle poranka caa ta sprawa pocza
wydawa mi si mniej niebezpieczn, ni sdziem jeszcze poprzedniego
wieczora. Nie omieszkaem jednak przedstawi swoich obiekcji:
Powiedz mi, Karolu, co zamierzasz uczyni w momencie, gdy
natkniemy si na band porywaczy? Nie chcesz chyba powiedzie, e porwania moga dokona jedna, wzgldnie dwie osoby. Przecie zarwno
Steven, jak i jego ona na pewno znakomicie posuguj si broni. A w odwodzie pozostaje jeszcze dwoje dzieci z tego co wiem o rodzinach pionierw, dzieci od najmodszych lat wprawiaj si w strzelaniu.
Rodzina Stevena troch odbiega od typowego schematu dzielnych osadnikw. Pewnie si zdziwisz, ale pani domu jest absolwentk uniwersytetu w St. Louis, za dzieci (syn i crka, szesnastoletnie bliniaki)
przygotowuj si pod jej opiek do egzaminw na wysze studia. Ale to nie
gra w tej chwili adnej roli. Sam Steven starczyby za piciu, sdz jednak,
e w ogle nie doszo do walki. Nie wskazyway na to adne lady. Uwaam,
16
e rodzina pojmana zostaa z zaskoczenia, a do tego wystarczyoby na pewno zaledwie dwch ludzi. Zreszt Janie, powiedz, kogo chciaby poprosi o
pomoc? Czarne Stopy?
No, nie. Lepiej, eby czerwonoskrzy nie angaowali si w spory biaych ludzi, zwaszcza na terytoriach przynalenych (formalnie) biaym. Czasy Wounded Knee s wci nieodlege odparem, wspominajc
niedawn przecie masakr narodu Dakota. Nie uwaasz, Karolu, e jest
to bardziej zadanie dla czerwonych kurtek?
Czerwone kurtki, czyli Kanadyjska Krlewska Konna Policja, bya chyba ostatni formacj, w ktrej obowizek stania na stray porzdku
poczony by z romantyczn rol tzw. przebiegacza cieek, pioniera niejako kolonizujcego dziewicze jeszcze obszary. Tereny podpadajce pod
wyczn jurysdykcj Krlewskiej Konnej byy ogromne; warto jednak
podkreli, i noszcy czerwone, z daleka widoczne, uniformy policjanci legitymowali si znakomit skutecznoci w chwytaniu wyjtych spod prawa
zbiegw.
Masz pewnie na myli porucznika Mitchella? Ostatni raz widzielimy go przed bodaj szecioma laty.
Porucznik Garry Mitchell, od lat pracujcy w Krlewskiej Konnej,
by starym znajomym Karola. Poznaem go i ja, a nasze cieki krzyoway
si czterokrotnie. Ostatnim razem oddalimy mu niema przysug, tote
sdziem, e warto poprosi go o pomoc. Karol jednak zmarszczy brwi i nie
zgodzi si na moj propozycj:
Widzisz Janie, Garry2 to uczciwy chop z komi, ale rejon Brytyjskiej Kolumbii podlega zupenie innym ludziom. To prawda, gdybymy
poprosili go o pomoc, z pewnoci by nam nie odmwi, nawet kosztem
urlopu. Pamitaj jednak, e Mitchell jest przede wszystkim policjantem. W
przypadku odkrycia zota musiaby zoy raport, a wtedy... Zamiast domu
starego trapera mielibymy powtrk z Clondike: poszukiwacze skarbw i
towarzyszcy im przestpcy. Nie, Steven nie podzikowaby nam za to. Myl jednak, e nie pojedziemy we dwch, tylko we trzech.
17
18
Wielokrotnie namawia mnie, ebym zaangaowa do pomocy jakiego innego lekarza. Dotychczas skutecznie si opieraem, ale dzi doszedem do
wniosku, e pomys nie jest w gruncie rzeczy taki zy. Uznaem, e po powrocie z Kanady zaproponuj prac u siebie pewnej znajomej lekarce, o
ktrej mylaem w ostatnim czasie nie tylko w kategoriach zawodowych...
Gdy wieczorem siedzielimy przy poncym kominku i wspominalimy dawne wyprawy, zatskniem gwatownie do otwartych przestrzeni i
do wolnoci, jak niesie za sob wdrwka po dzikim i dziewiczym jeszcze
kraju. Kto nigdy nie by na prerii, ten nie zrozumie magnetyzmu, z jakim
przyciga ona do siebie tych, ktrzy j poznali. Ja poznaem preri przed
pitnastu laty. Do szpitala, w ktrym pracowaem, trafi pewnego lata intrygujcy pacjent. Para si on traperk, ale jake nie pasowa do potocznego
wyobraenia o tych nieokrzesanych, czsto niemal dzikich ludziach. Od
pocztku uj mnie sw osobowoci i inteligencj, dlatego z ogromn
przykroci mylaem o nieuchronnej jak mi si zdawao amputacji
jego prawej nogi. Mczyzna w trafi do mnie powiem z zaawansowan
gangren efektem niezbyt fortunnego spotkania z szarym niedwiedziem.
W dniu operacji doszo do zdarzenia, ktre zawayo na caym
moim pniejszym yciu3. W szpitalu pojawili si Indianie (z plemienia
Czarnych Stp) i (za moj udzielon w afekcie zgod)... wyleczyli mojego
pacjenta. Karol (bo to on by wanie tym pacjentem) nigdy nie zapomnia
mi oddanej wwczas przysugi. Po tym, jak na skutek krytycznych artykuw prasowych, pod wymownymi tytuami: Znachorskie praktyki w szpitalu, czy Lekarz-szarlatan, zostaem wyrzucony ze szpitala, pomg mi
przetrwa najgorszy okres mego ycia. Wwczas to (zim 1880 roku) narodzi si pomys wsplnej wyprawy. Czy mi si podobaa? Niech za odpowied posuy prosty fakt, i od tamtego lata co roku wybieraem si z Karolem, by wrd pierwotnej przyrody spdzi cztery wiosenno-letnie miesice. Wdrwki u boku Wielkiego Bobra, bo takim przydomkiem obdarzyli
mojego przyjaciela Indianie, stay si dla mnie yciow pasj, czym, czego
nie wyrzekbym si za wszystkie skarby wiata!
19
20
21
zmach i podskokach... A przy tym wycia w takt tamburynw, z dzikim crescendo, rosn wraz z drganiem cia, czonkw i gw. Oczy skaczcego obozu, wlepione w przeciwnika, zdaj si wychodzi z orbit, jakby go chciay
otumani... Tymczasem odgadywacz, z nieprawdopodobn szybkoci,
umwionymi znakami zatrzymuje saraband, wskazuje na dziesi czy
dwadziecia rk podejrzanych o posiadanie kostki i zmusza je do otwarcia,
na dowd, e nie jest oszukany. Jeeli odgad, to koci i gra przechodz do
jego obozu. Jeeli si pomyli, wtedy zwycizcy rozpoczynaj wrzaski na
nowo, ze zdwojonym zapaem. Beavers gotowi s przy tym zapamitaniu w
grze spdza dni i noce, bd w niegu i deszczu. Po skoczonej partii padaj wycieczeni...
Trzecim plemieniem, ktrego czonkw moglimy spotka podczas wyprawy byli Indianie Kolumbii Brytyjskiej Kwakitutlowie. W przeciwiestwie do spoecznoci Wielkich Rwnin, mieszkali oni w dugich,
zbudowanych z drzewnych pali, domostwach. W kadym takim domu miecio si kilka, a nawet kilkanacie rodzin. Mczyni mieli dugie, czarne
wosy, czasami pomalowane tuszczem i ochr; przekuwali uszy (a czasem
i nosy), a na szyjach i piersiach nosili ozdoby z miedzi i muszelek. Kobiety
ubieray si w suknie i tuniki z wyprawionych skr osi i wydr.
W spoecznoci Indian Kwakitutl rozbudowana bya wiara w duchy, magi i czary. Istniaa ponadto bogata tradycja mitologiczna: opowiadano o widzianych, monstrualnych drzewach, supernaturalnych ptakach,
przeraajcym thunderbirdzie (ptaku grzmotu), ktry zim przylatywa z
pnocy, ama drzewa i straszy ludzi... Bogate ycie duchowe pierwotnych
mieszkacw Kolumbii Brytyjskiej uwidocznio si w sztuce Indianie
Kwakitutl synli jako budowniczowie najwspanialszych totemw Ameryki
Pnocnej.
Gdy tylko ustalilimy termin wyjazdu, Karol wysa telegram do
Roberta. Dowiedziaem si wwczas, e nie tyle Robert mia pomc nam, ile
my... jemu. Wedug Karola, nasz trzydziestoletni modzieniec wpa mia
w Fort Benton w niezbyt dobrane towarzystwo. Mj przyjaciel, niegdy
opiekun Roberta, czu si za niego w pewien sposb odpowiedzialny, tote
nie mg mnie dziwi fakt, i chcia odcign go od niezbyt wartociowych
22
23
Dwa dni temu wysiedlimy z pocigu na pustej, niewielkiej stacyjce w rwnie niewielkiej miejscowoci. Nie zwlekajc nabylimy konie i ruszyli w kierunku farmy Stevena. Poruszalimy si czciowo zadrzewionym
paskowyem, w miar moliwoci omijajc samotne wzniesienia. Mczca
bya to podr, i to wcale nie ze wzgldu na gry najkrtsza droga (a raczej
bezdroe) prowadzca na farm Stevena wioda bowiem przez puszcz. Kto
chocia raz odwiedza Dziki Zachd ten wie, i nie sposb jest przemierza
lene ostpy w koskim siodle zbyt to niebezpieczne. Tote gdy nie stao
lenych steczek, posuwalimy si pieszo, prowadzc wierzchowce za uzdy.
Nigdy nie byem dobrym piechurem, jednake na prerii czy pustyni jako sobie radziem. Sprbujcie si jednak przedziera przez dziki,
pierwotny br po dwch dniach tej zgoa morderczej wdrwki byem
tak obolay, podrapany i zy, e zaczynaem obawia si, czy dam rad dotrze do celu pozostaoci po farmie Stevena. Na szczcie poprzedniego
wieczoru Karol, ktremu widocznie te dopieka droga przez puszcz zdecydowa, e dzie dzisiejszy przeznaczymy na uzupenienie kurczcych si
zapasw ywnoci.
Na rozmikej, znaczonej licznymi zwierzcymi tropami ciece do
wodopoju pojawi si olbrzymich rozmiarw samiec osia. Podniosem
strzelb do ramienia, ale Karol cisn mj okie i pokrci przeczco gow. Mia racj, mao brakowao, a strzelibym... gupstwo. Miso starych
sztuk, czy bdzie to o, karibu czy bizon, byo praktyczne niejadalne. Naleao cierpliwie czeka na dalsz zwierzyn.
Po chwili, gdy stary samiec zaspokoi pragnienie, zarola otaczajc
brzeg rozsuny si ponownie i nad jeziorem pojawio si kilka kolejnych
sztuk. Strzelanie do dwch samic w ogle nie wchodzio w gr u ich boku
dreptay bowiem mae, niedorose osie. Trzecie zwierze moda samica
utykajc biego samotnie nieco z tyu. To w jego stron skierowaem
swj wielostrzaowy sztucer.
Gdy samica ustawia si bokiem do mego stanowiska, mierzc w
skro szarpnem za cyngiel. Na odgos strzau osie zerway si i w okamgnieniu znikny za gst zason lici. Na pustej play pozostaa jedynie
upatrzona przeze mnie sztuka.
24
25
26
Siedziabym tak dugo, ale Karol poprosi mnie o pomoc przy ciganiu skry. Tak jak sdzi mj przyjaciel, autorem miertelnego strzau by
tajemniczy strzelec kula zgruchotaa oczod i gadko wnikna w mzg.
Jake nerwowe wyday mi si godziny opiekania misa nad ogniem. Na
zmian z Karolem jeden z nas patrolowa najblisz okolic, a drugi doglda pieczeni. Byo ju pne popoudnie, gdy Karol zdecydowa, i powinnimy wyrusza. Bez alu egnaem miejsce, ktre o mao nie stao si
moim grobem...
Osiodalimy nasze czapaki i jako e dalsza trasa wioda przez
bezdrzewn, nieco kamienist preri rano pokusowali przed siebie.
Wedug oblicze Karola od farmy dzielio nas jeszcze osiem dni. Nieco
wczeniej mielimy si natkn na niewielk osad, w ktrej zdaniem
mojego przyjaciela mia na nas oczekiwa niesforny Robert.
Jake pikna to bya okolica! Jaskrawo-zielona trawa intensywnie
kontrastowaa z wielobarwn feeri kwiatw, jak zwykle cielc preri
wiosenn por. Nad tym kolorowym dywanem skrzyo si socem bkitne
niebo, gdzie niegdzie upstrzone poyskujcymi pierzastymi oboczkami. Na
krawdziach owego biao-niebieskiego baldachimu rysoway si szarozielone zbocza gr, zwieczonych fantazyjnymi w ksztatach turniami.
Ostre, grskie powietrze taczyo w podmuchach wiatru, wachlujc trawami i roznoszc wspaniay zapach otwartej przestrzeni.
Jechalimy niespiesznie, ogldajc si na boki. Co prawda Karol
twierdzi, e jeeli obcy czyhaby na nasze ycie bd mienie, to wykorzystaby sytuacj z porannego polowania. Zgadzaem si z nim, ale niepokj
towarzyszy mi nieprzerwanie przez cay dzie.
Gdy dzienna gwiazda skrywaa si za horyzontem, oczom naszym
ukazaa si niewielka rzeczka. Nad jej brzegami roso kilka niewielkich
drzewek.
To wymarzone miejsce na nocleg, Janie! powiedzia wesoo
Karol. Rozchmurz si, myl e na jaki czas wszelkie tajemnicze sprawy
zostawilimy za sob.
Rozkulbaczylimy wierzchowce i energicznie zabrali si do rozpalania ognia. Gdy pomie trzaska ju wesoo, zastrugalimy dwa patyki, na
Opracowanie edytorskie: Jawa48
27
bili na nie miso i poczli smay je nad paleniskiem. osina bya nadzwyczaj smaczna, pochonem trzy wielkie kaway. Tylko ten, co zna zapach
wielkich przestrzeni wie, jak wiele moe pochon czowiek po kilkugodzinnej konnej jedzie. Po posiku wyjem z jukw osmalony kocioek
wiernego towarzysza mych wiosenno-letnich wypraw i po chwili do wrzcej w nim wody sypnem p garci kawy. Karol tymczasem wydoby z
pomieni arzcy si wgielek i za jego pomoc rozpali nasze fajki.
Wiesz, Janie zagai rozmow. Czuj, e twj tajemniczy
wybawca to ta sama osoba, ktra wybawia mnie owej pamitnej zimowej
nocy.
Zamyliem si. Moga to by prawda, ale to w aden sposb nie
przybliao nas do rozwizania zagadki.
Kto wie, moe to jest nasz wrg, a moe... sprzymierzeniec?
cign Karol. W kadym razie nie moemy ju da si a tak zaskoczy.
Cignijmy, Janie, patyczki.
Wycignem duszy, co na mocy niepisanej umowy midzy mn
a Karolem znaczyo, e przypadnie mi w udziale warta przedranna. Poczuem, e powieki same opadaj mi na oczy. Owijajc si w derk poprosiem
Karola, by obudzi mnie po pnocy. Nie dosyszaem ju odpowiedzi. Zasnem.
W rodku nocy obudzio mnie szarpnicie za rami. Odruchowo
signem po sztucer i... natrafiem na prni. Zerwaem si nerwowo, lecz
uspokoi mnie cichy gos Karola:
Nie bj si, Janie. Twoj bro mam ja. Zreperowaem ci j.
Podzikowaem sennie, odstpiem Karolowi wygrzan derk i
rozpoczem czuwanie. Aby odgoni senno poszedem w stron szemrzcego cichutko potoku. Nabraem w donie lodowatej wody, obryzgaem
twarz i rozejrzaem si powoli. Wzrok mj stopniowo przyzwyczaja si do
ciemnoci, ktr zakcaa jedynie niewyrana powiata dogasajcego ogniska. Na bezchmurnym niebie migotay niezliczone punkciki gwiazd. Wok
rozcigaa si paska jak st powierzchnia prerii. Chyba nigdzie indziej
28
nocne niebo nie wydaje si tak bliskie, jak wanie tu, na stepach Ameryki
Pnocnej!
Czas mija mi bardzo powoli. Nocne wartowanie ma swych gorcych zwolennikw, ale ja uwaaem, e jeszcze wikszy urok ma spanie przy
trzaskajcych bierwionach ogniska. Odpdzajc pokus rozoenia si na
mikkiej murawie, zasiadem na stosie kamieni, ktre z niewiadomych
przyczyn zacielay grub warstw ten wanie fragment nabrzea. Tak zasta mnie wit.
A wstyd si przyzna, ale gdy soce wychylio swj rbek nad
pask lini horyzontu, mimo swego niewygodnego posania zapadem w
drzemk. Obudzia mnie krztanina Karola. Gdy gono poziewujc dowlokem si do ogniska, mj przyjaciel popatrzy na mnie przenikliwie.
Dziwne miejsca wybierasz sobie, Janie, na odpoczynek powiedzia z zadumanym wyrazem twarzy. Opucz si w strumyku, a potem co ci poka.
Czym prdzej wycignem z jukw rcznik i mydo przedmiot
drwin niemal kadego westmana i pognaem w kierunku wody. Jej
mrona temperatura skutecznie wyposzya ze mnie resztki snu. W znakomitym humorze potruchtaem w stron ogniska, marzc o parzcym donie
kubku kawy i soczystej pieczeni. Spotkao mnie rozczarowanie, gdy Karol
powid mnie w stron kopca kamieni, na ktrym spdziem noc.
Co to, twoim zdaniem, jest? spyta patrzc na mnie tajemniczo.
No, kamienie odpowiedziaem niepewnie, dziwic si jednoczenie niezwykle symetrycznym ksztatom piramidki.
A skd si tu wziy w takiej iloci? Przecie w okolicy nie
uwiadczysz podobnego skupiska gazw.
Z rzeki?
A z rzeki, z rzeki odpar sarkastycznie Karol. Ale same tu
nie przyszy. To jest grb, i to do tego wiey grb.
29
30
pomidzy zacinitych palcw nieboszczyka doby jaki byszczcy przedmiot. Spinka do wosw wyjka. Widziaem podobn u Betty. ony
Stevena doda widzc, jak pytajco podniosem brwi. Zahaczya si o
naskrek i dlatego pozostaa przy doniach zamordowanego nawet po ich
zwizaniu.
Raz jeszcze zbadalimy dokadnie ciao denata. I to z jakim skutkiem! Okazao si, i lecy w grobie mczyzna zosta trafiony dwukrotnie:
raz w gole i drugi raz (ju miertelnie) w gow. Z olbrzymim trudem zasypalimy ciao kamieniami i stanli skonfundowani.
Rozumiesz co z tego, Janie? spyta Karol. Nie mog zrozumie skd w doni tego czowieka znalaza si spinka naleca do Betty.
Czyby to by jeden z porywaczy? Jak sdzisz?
Jeeli jest tak, jak mwisz orzekem. To znaczy, e Steven,
Betty i ich dzieci s ju wolni i bezpieczni. Ale gdzie w takim razie podziali
si pozostali porywacze? I kto strzela?
Mnie najbardziej zastanawiaj zwizane rce nieboszczyka.
Wszystko co tu widziaem skania mnie do twierdzenia, i kilka lub kilkanacie dni temu odbya si w tym miejscu egzekucja. To jaka brudna i mroczna sprawa. Myl, e nie powinnimy zwleka, tylko czym prdzej dotrze
do farmy. Moe tam wszystko si wyjani.
Zgoda, Karolu. W takim razie odjedmy std troch, bo jestem
godny jak wilk, a nie zamierzam je w tym miejscu.
No to w konie! zakrzykn Karol. Nic tu po nas.
Ujechalimy ze dwa kilometry biegiem strumienia. W cieniu rozoystych olch zjedlimy spnione niadanie i zakurzyli fajeczki. Wtem Karol plasn si doni po kolanie; dwik by tak donony, e a podskoczyem:
Do licha, Janie! Przecie zupenie zapomnielimy o zawinitku!
Dawaj je tutaj, moe ono nam co wyjani.
Drcymi z emocji palcami rozpltaem may woreczek z kolej
skry. Wewntrz woreczka znajdowaa si pojedyncza kartka papieru i
31
32
II
Criss i Sizemour
Paska jak st preria ustpia miejsca poronitym drzewami pagrkom. Fantazyjnie uksztatowany obszar wiadczy jak powiedzia mi
Karol o intensywniejszej w tym miejscu dziaalnoci lodowca. Cofajcy
si lodowiec pozostawi po sobie liczne jeziorka o zupenie fantastycznych
barwach: intensywnej zieleni, ciemnego bkitu mrocznej czerni a nawet
krwistej czerwieni.
Kraina, w poprzek ktrej wid nasz szlak, robia wraenie zupenie bezludnej. Okoo poudnia zza wzniesienia wyskoczyo stadko mustangw. Natychmiast zeskoczylimy z naszych wierzchowcw obawiajc si, i
przycz si do przemykajcego mimo nas tabunu. Obawy te okazay si
ponne. Mustangi, zwietrzywszy obc wo, miny nas szerokim ukiem.
Przygldaj si uwanie, Janie powiedzia Karol. To wielka
ju rzadko.
Rzeczywicie, mustangi byy zwierzyn niemal na wymarciu. Ich
nieliczne, trzebione chorobami stada spotka byo ju mona tylko na wielkich pustaciach zachodniej Kanady. A przecie jeszcze nie tak dawno ich
olbrzymie stada (podobnie jak stada bizonw) tarasoway na wiele godzin
trasy przejazdu pocigw. Teraz wdrujc po prerii atwiej si byo natkn
na elazny szlak ni na pojedynczego dzikiego konia. Ruszylimy dalej i a
do zmroku nic nie przerywao naszej jazdy. Mimowolne opnienie w podry wymogo na nas rezygnacj nawet z popoudniowego posiku. Tote
gdy cienie staway si coraz dusze, z niecierpliwoci wypatrywaem odpowiedniego miejsca na nocny postj. Zdawa by si mogo, e wraz ze
zmian krajobrazu zostawilimy za sob wszelkie nieprzyjemne i tajemni
Opracowanie edytorskie: Jawa48
33
cze sprawy. Przez chwil czuem si nawet zupenie odprony, tak jak
podczas wielu poprzednich wypraw.
Spokj tej piknej krainy okaza si jednak by jedynie pozorny.
Kiedy wreszcie na horyzoncie zamajaczyo kolejne z jeziorek i wsplnie z
Karolem w milczcym porozumieniu skierowalimy ku niemu konie,
hukn strza. Pocztkowo sdziem, i strzelano w nasz stron, ale Karol
zacinit pici wskaza na sielankowe, zdawaoby si, jeziorko. Spilimy
konie i w penym galopie wpadlimy midzy pierwsze oczerety, otaczajce
piercieniem upatrzone uprzednio obozowisko. Gdzie po naszej lewej
stronie rozleg si ttent kopyt, lecz gdy popatrzyem w tamtym kierunku,
olepiy mnie promienie zachodzcego soca. Jednoczenie przed sob
usyszaem ciche jknicie. Wiedziony lekarskim obowizkiem chciaem
popieszy w tamtym kierunku, ale moje zamiary zostay zniweczone przez
Karola, ktry mocnym (a moe nawet zbyt mocnym!) pchniciem obali
mnie na ziemi.
Nie wiadomo, co to za licho. Moe puapka odrzek Karol w
odpowiedzi na moje karcce spojrzenie.
Czogajc si ostronie, zbliylimy si do rda dwikw. Na
otwartej przestrzeni lea czowiek oczy mia zamknite a z jego ust dobywa si gasncy jk. Niepomny ju na napomnienia Karola, popieszyem
z pomoc.
Gdy klkaem obok rannego, ten nadludzkim wysikiem unis si
na okciach i krzyczc zacz przemieszcza si ku zarolom. Gdy moje nawoywania, by lea spokojnie pozostay bez echa, bezceremonialnie przycisnem go do ziemi. Wtedy podnis na mnie wzrok i zbielaymi ze strachu
ustami wyszepta:
Daruj. To ju tyle lat...
Uznaem, e ranny majaczy w gorczce i powiedziaem spokojnym
gosem:
Prosz si uspokoi, jestem lekarzem. Gdzie pana trafili?
Ranny spojrza si na mnie z niedowierzaniem, a potem z jego ust
wydobyo si co na ksztat westchnienia ulgi:
34
35
Spotka, to si spotkaem, ale nie wydaj mi si, by w tym konkretnym przypadku zaszo wanie co takiego. Jako lekarz...
Jako lekarz powiniene wiedzie, e kady organizm reaguje
inaczej przerwa mi Karol. Jeste znakomitym chirurgiem, ale czasem
prbujesz by rwnie znakomitym psychologiem, a to dwie zupenie rne
specjalnoci.
No i gadaj tu z takim. Machnem rk, ale nie wyzbyem si
swych wtpliwoci. Postanowiem, e rano odbd ze swym pacjentem powan rozmow. Wycignem krtszy patyczek i do pnocy czuwaem
nad snem swego towarzysza. Ranny lea spokojnie, ale kadc si spa nie
omieszkaem przypomnie Karolowi, by zbudzi mnie na kade (wypowiedziane lub nie) danie pacjenta. Co tam na to odrzek ju nie wiedziaem,
bo zmczony wydarzeniami poprzedniego dnia zasnem jak kamie.
Ranek wsta bezchmurny i jak na t por roku niezwykle gorcy. Obudziem si rzeki i wypoczty. Przez chwil leaem, gapic si
beztrosko na koujcego nade mn drapienego ptaka. Dopiero po duszej
chwili powrciy do mnie dramatyczne wspomnienia wczorajszego dnia.
Ganic si w mylach za opieszao, szybkim krokiem udaem si do lecego nieopodal rannego. Nie spa ju. Powita mnie grzecznym skinieniem
gowy, na jego usta wypez przyjazny umiech.
Witam pana doktora! powiedzia wesoo. Chciabym serdecznie podzikowa za opiek i pomoc. Moje nazwisko Criss przedstawi si nieznajomy.
Wymieniem swoje nazwisko i zapytaem o samopoczucie. Tym
samym wesoym gosem odpar, e czuje si wietnie i jest godny jak
niedwied. Z zadowoleniem powitaem tak wyrane oznaki powrotu do
zdrowia. Jednoczenie zdumiaa mnie tak szybka zmiana nastroju u mojego
pacjenta wczoraj zachowywa si jak zaszczute zwierze, dzi wrcz tryska dobrym samopoczuciem. Zoyem to na karb piknego poranka i
szparko zabraem si do przygotowania posiku.
Kiedy pieczone przeze mnie podpomyki nabiera poczy smakowitego, zocistego koloru, u mojego boku jak cie pojawi si Karol. Odcign mnie na stron i cichym gosem zapyta:
36
37
Pewnie si pan zastanawia, doktorze, dlaczego wczoraj zareagowaem tak nerwowo. Wie pan ju przecie, e moja rana to gupstwo.
Przyznaj, e paskie zachowanie troszk mnie zastanowio
odrzekem rozsiadajc si wygodnie.
Czy sysza pan o duchu tych terenw? spyta powanie.
Z zawodowym instynktem pooyem mu rk na czole. Byo
zupenie zimne. Rozpoczem wic rutynowe badanie:
Czy skary si pan na chroniczne ble gowy?
Criss rozemia si gono, pokazujc czarn szczerb w grnej
szczce:
Pan myli, e zwariowaem, doktorze? Prosz si nie niepokoi,
tylko wysucha mnie do koca. Oczywicie nie wierz, eby krci si w
tych okolicach jaki niematerialny twr. Chodzi po prostu o to, e od wielu
lat gin w tych stronach ludzie. Opowiadano mi rne bzdury. Mwiono, e
nocami gna po prerii czarno-zielony stwr, strzelajcy do przypadkowych
wdrowcw. Nigdy nie byem w tych stronach, wic jedynie miaem si z
tych niedorzecznoci. A do wczoraj... To zakazane strony.
Wic nie wie pan, kto strzela? spytaem niepomny ostrzee Karola.
Criss popatrzy na mnie przecigle. W jego spojrzeniu dostrzegem jakby... szko. Zanim jednak zdyem sobie przypomnie, e kiedy
ogldaem ju podobne oczy, z zadumy wyrwaa mnie spokojna, pewna odpowied:
Nie mam pojcia. Wiem jedno to na pewno nie by uczciwy
czowiek. Raz jeszcze powtrz: paskudne strony!
Rzeczywicie, ma pan racj. Nas te spotkay tu rne przedziwne przygody.
A skd panowie wdruj? Oczywicie jeeli mona spyta?
38
Z Kelowny odparem. Karol pewnie zgani by mnie za nieostrono w rozmowie z nieznajomymi, ale ten akurat czowiek budzi we
mnie jak trudno definiowaln sympati. Kojarzy mi si z... kaznodziej.
Ho, ho. To kawa cikiej drogi. A dokd, jeeli aska.
Na pnocny-wschd. Polujemy skamaem, gdy czym innym jest prowadzenie lunej rozmowy, a czym innym informowanie o
naszych, poufnych przecie, zamiarach.
Na wie o planowanym (i zgodnym z prawd) kierunku naszej
podry w moim rozmwcy zasza drastyczna zmiana. Oczy rozszerzyy mu
si niemal jak filianki, twarz zblada, a z garda doby si suchy kaszel.
Przelkem si, e mimo woli przestraszyem czym chorego. Zapytaem
popiesznie, czy czego mu potrzeba.
Nie dzikuj, doktorze odpar ju spokojniej. Po prostu
dziwi si: dlaczego akurat pnocny-wschd? Przecie tam s bezludne
tereny, a zwierzyny nie ma tam jak na lekarstwo. Jeeli pan doktor pozwoli,
wska mu inny, ciekawszy kierunek wycieczki. Prosz mi zaufa!
W uszach usyszaem alarmujce dzwonki, za caa sympatia, jak
wczeniej poczuem do obcego gdzie si ulotnia. Criss bezczelnie kama!
Po pierwsze wanie na pnocnym wschodzie leao miasteczko, w ktrym
czeka mia na nas Robert. Po drugie, skd ranny nieznajomy mia zna tereny te tak dogbnie, by doradza nam kierunek marszruty, skoro jak
powiedzia nigdy w tych stronach nie bawi. Zagadnem go o to ostrym
tonem. Zmiesza si.
Och, panie doktorze. Moe mnie pan le zrozumia. Bawiem ju
w tych stronach, ale to byo tak dawno, e nie warto o tym wspomina.
Nie wiem, dlaczego to wwczas powiedziaem. Czy by to instynkt, podwiadomo? A moe kolejny przypadek? W kadym razie, gdy
zapady ostatnie sowa Crissa, wypaliem:
Czy to nie byo aby pi lat temu? A przedtem dziesi?
39
40
lopu. Gdy oddali si ode mnie na odlego pewnego strzau, osadzi konia
w miejscu, obrci si w siodle w moj stron i raz jeszcze zakrzykn:
Zginiesz, bo wszede w drog czarnej gwiedzie!
Po tym bezsensownym okrzyku pocwaowa przed siebie, wkrtce
znikajc z moich oczu. Nieprzytomnie zdenerwowany, drc rk zapaliem fajk. Wariat, nie wariat mg mnie zabi pomylaem. Podoyem troch chrustu pod wygase ju ognisko i niecierpliwie czekaem na Karola. Zjawi si zreszt duo szybciej, ni mylaem, wjedajc na spienionym koniu niemal do centrum naszego obozowiska.
Nic ci nie jest, Janie? zapyta z wyczuwalnym w gosie niepokojem. Syszaem strzay.
Jestem cay i zdrw odrzekem. Chocia mao brakowao i
musiaby usypa drugi w cigu dwch dni kurhanik.
W krtkich sowach opowiedziaem memu przyjacielowi o wypadkach dzisiejszego dnia. Karol sucha uwanie, a gdy rekonstruowaem
(na jego yczenie) bekot, ktrym uraczy mnie Criss, zamyli si gboko.
No, Janie powiedzia, kiedy skoczyem sw opowie.
Obawiam si, e wpadlimy w paskudn histori.
Zgadzam si, e historia ta jest nieprzyjemna, ale myl, e
okrelanie jej mianem paskudna to lekka przesada. Przecie bylimy ju w
gorszych opaach. Jestem pewien, e tego caego Crissa widzielimy ostatni
raz w yciu.
Oby si, Janie, nie myli mrukn z powtpiewaniem Karol.
Jak on powiedzia? Czarna gwiazda?
Tak mi si wydaje, ale gowy nie dam. Dlaczego przywizujesz
do tego tak wag? Przecie to jest nic innego ni majaczenia chorego umysu.
e chorego, co do tego nie mam wtpliwoci, ale czy majaczenia? Widzisz, Janie, na pustaciach Kanady znajduj schronienie dziwacy
rnego pokroju. Niektrzy z nich to zupenie niegroni ludzie: zraeni cywilizacj, nieszczliwie zakochani, poturbowani przez zakrty ycia oraz
41
ci, ktrzy uwielbiaj pierwotn przyrod. Ale wrd dziesitek i setek agodnych pustelnikw trafiaj si i tacy, ktrych wierzenia, przekonania po
prostu nie pozwalaj na wspegzystencj z innymi ludmi. Ci potrafi by
groni. Czy nasz Criss zalicza si wanie do nich czas pokae. Ale na
pewno nie moemy pozwoli sobie na lekcewaenie jego grb.
Ale czym moe by ta czarna gwiazda?
Moe na przykad nazw jakiego stowarzyszenia? Pamitasz
przecie, Janie, Klu-klux-klan. Co prawda nie ma tu Murzynw, ale dla kumulujcej si w niektrych agresji rwnie dobrym obiektem moe by kady nawet ty, czy ja.
Smtnie pokiwaem gow. Tumaczenia Karola wyday mi si
prawdopodobne. Wci i wci zapominaem, e Kanada w porwnaniu
ze Stanami Zjednoczonymi to cigle dziki kraj. Kraj, gdzie nazwy rzek,
jezior czy gr cay czas przeplatay si na mapach z biaymi plamami; kraj
niezbadany, nieopisany, tajemniczy. Westchnem ciko.
Nie wzdychaj, Janie usyszaem. Tylko miej oczy dookoa
gowy. Szczerze mwic nie spodziewaem si tak dramatycznego rozwoju
wypadkw ju na pocztku naszej wdrwki. Uszy do gry, dalej moe by
ju tylko lepiej.
Wraz z ostatnimi sowami Karola ponuro zakraka krcy ponad
nami kruk. Ptak mierci. Wzdrygnem si mimo woli, porwaem za bro i
wypaliem do skrzydlatego drapienika. Trafiem, a zakrwawione czarne
trucho runo w d, prosto w polana ogniska.
Robi si nerwowy, przepraszam odpowiedziaem na pene
dezaprobaty spojrzenie mego przyjaciela. Nie zasn w tym miejscu. W
drog Karolu!
Dosiedlimy koni i rano pokusowali na pnocny-zachd. Przed
zmierzchem dotarlimy do zacisznej, wtoczonej midzy obe pagrki dolinki. Rozkulbaczylimy wierzchowce, przygotowali posiek (zaczynaem
ju tskni za bardziej urozmaiconym jadospisem) i umocili legowiska.
Noc, wbrew moim pesymistycznym przewidywaniom, nie zdarzyo si nic niepokojcego wierzchowce zachowyway si spokojnie, a z
42
43
44
45
46
porazi moje bbenki. Wikszo napastnikw znalaza si na pododze, wijc si z blu i aonie jczc. Co si stao? Gdy spojrzaem w lewo, ujrzaem wysokiego przybysza. Dziery on w doniach wielk miednic, z ktrej
na ziemi skapyway ostatnie krople wrztku. Zrozumiaem, e gdy sytuacja
zacza robi si grona, nieznajomy pochwyci mis z podgrzan do zmywania talerzy wod, unis j nad gow i jej zawartoci... ostudzi temperamenty agresywnych goci lokalu. Jak musia mie si!
Ale sytuacja nie zostaa jeszcze opanowana. Pozostali na nogach
bandyci przypucili na nas energiczny szturm, dodajc sobie odwagi widrujcym uszy wyciem. Brzmiao to niemal tak przenikliwie, jak okrzyki
wznoszone przez atakujcych nad ranem Indian. Odsunem si z drogi
jednemu z nich i gdy przebiega obok mnie podstawiem mu nog.
Pad jak dugi, uderzajc gow o spluwaczk. Rozejrzaem si. Karol wywija nad gow strzelb rac napastnikw z regularnoci szwajcarskiego
chronometru. Wysoki przybysz rwnie radzi sobie znakomicie: wskoczy
na szynkwas i celnymi kopniakami odrzuca napastnikw na dosy znaczn
odlego. Po jednym z takich kopniakw pozbawiony przytomnoci bandzior polecia tak daleko, e caym bezwadnym ciarem run na zastawiony szkem stoliczek. Trzask rozbijanego szka i pkajcego drewna sta
si dla bandy opryszkw sygnaem do odwrotu. Prowadzc si wzajemnie
napastnicy opuszczali w niesawie lokal jedni, cicho pojkujc, inni
gono zorzeczc. Patrzc na ich stan wtpiem, czy tej nocy dowlok si
poza zasig opotkw osady.
Odetchnem z ulg i uwanie spojrzaem na Karola. By, na szczcie, zdrw i cay. Nastpnie poszukaem wzrokiem naszego dzielnego
sprzymierzeca. Sta przy bladej jak ptno dziewczynie i szepta jej do
ucha jakie kojce sowa. Wraz z Karolem zgodnie uznalimy, e nasz obowizek zosta ju speniony. Udalimy si do stolika, by przy na wp
oprnionych kuflach cierpliwie oczekiwa pojawienia si Roberta. Gdy tylko zasiedlimy na chyboccych si zydlach, do stolika niemal tanecznym
krokiem zbliy si malutki gospodarz. Jego twarz wykrzywiona bya w
przyjaznym umiechu:
Dzikuj wam bardzo, panowie. Gdyby nie wasza pomoc, to naprawd nie wiadomo, jak skoczyaby si skoczya ta historia.
47
48
49
50
Nie, nie jestem traperem odpar ze miechem na moj nieudoln prb indagowania. Poluj tylko z koniecznoci, a i to jedynie
wtedy, gdy pozwala mi na to czas. Natomiast w panu to mwic zwrci
si do Karola. W panu poznaj typowego trapera. Pikny to zawd, lecz
niestety wymierajcy.
Traperem jestem jedynie podczas zimy. W miesicach letnich
ju od lat przemierzamy z doktorem prerie i lasy Stanw i Kanady.
W jakim to celu, rzecz jasna jeli mona spyta?
Oczywicie, e mona umiechnem si. Robimy to dla
przyjemnoci. Mona rzec, e z mioci do dzikich obszarw.
Oczekiwaem teraz, jak to miao miejsce ju wielokrotnie, oznak
zdziwienia. Mao kto mg zrozumie bezinteresowny przecie cel naszej
corocznej wczgi. Rzeczywicie, siedzcy w milczeniu gospodarz unis z
niedowierzaniem brwi. Ale Sizemour? Ten tylko pokiwa ze zrozumieniem
gow i rzek:
Rozumiem to, jasne, e rozumiem. Ja take przewdrowaem
ten kontynent wzdu i wszerz. Co prawda nie przyjemno mn powodowaa, ale podczas swych wypraw take zakochaem si w dziewiczych jeszcze obszarach.
Zapado chwilowe milczenie. Nie wiem, nad czym zastanawiali si
moi towarzysze ja mylaem o zagadkowym i tajemniczym stwierdzeniu
Sizemoura. Co, oprcz czerpania z tego przyjemnoci, moe skoni czowieka do wczgi po wiecie. List goczy? Ale Sizemour w niczym nie
przypomina zbiegego przestpcy. Co prawda jego twarz znamionowaa
stanowczo, ale do obrazu zbiega nie pasoway jego oczy jak ju wspomniaem, byy to oczy zmczone, ale dobre. Przerwaem milczenie. Konwersacja potoczya si gadko rozmawialimy o pierwotnych mieszkacach
tych terenw. Sizemour wielokrotnie si z nimi styka i by istn kopalni
wiadomoci o zamieszkujcych Kanad czerwonoskrych. Pozytywnie nastraja mnie do niego take fakt, e opowiadajc o Indianach nie traktowa
ich jak dzikusw z jego sw przebijao zatroskanie losem zniewolonych
i systematycznie podbijanych indiaskich spoecznoci.
51
52
III
Na zgliszczach
Palce soce bezlitonie atakowao kamienisty grunt. Rozrzedzone na tej wysokoci powietrze drgao w upale dawao to nierealistyczny
obraz poruszajcych si bezustannie skalistych turni. Gorcej ani nie
orzewia najmniejszy nawet podmuch wiatru. Smagane sonecznymi promieniami skay zdaway si ka w niekoczcej si udrce. Na skraju bezchmurnego nieboskonu, ograniczonego strzelistymi wieyczkami kamienistych wierchw, zbieray si powoli acz systematycznie burzowe
chmury. Co jaki czas odwieczn cisz gr przerywa przecigy oskot odlegych jeszcze wyadowa oskot w odbija si od niebotycznych szczytw, spywa w przepaciste doliny i powraca ku nam zwielokrotnionym
echem.
Poruszalimy si strom, skalist perci. Prowadzone przez nas za
uzdy wierzchowce co i raz tuliy po sobie uszy i parskay trwoliwie. Przypominajce hurgot spadajcych lawin kamieni dwiki piorunw doprowadzay nasze zwierzta do szalestwa. Take i my chocia nawykli do
przeciwnoci po stokro przeklinalimy zdajc si nie mie koca, mordercz wspinaczk.
Droga do farmy Stevena prowadzia przez upstrzone przepaciami, kamieniste zbocze. Chocia, wedug Karola, by to dopiero przedsionek
kanadyjskich Gr Skalistych, to czuem si, jakbym zdobywa najwysze
szczyty Himalajw. Pot skapywa mi po czole, koszula jakby zmoczona w
wannie z gorc wod ustawicznie lepia mi si do plecw, a z udrczonych puc raz po raz wyryway si cikie westchnienia. Jednak to nie zmczenie byo w tej chwili moim najwikszym wrogiem by nim strach.
53
54
55
stronach, gdzie godzin zwyko si okrela po pooeniu soca), wskazywa on ju godzin dziewit. Na ku Karola wci chrapa Robert. Zamknlimy go w pokoju jak zwierz (usprawiedliwiao nas jego wczorajsze
zachowanie) i rczym kusem popdzili na niadanie. W obery byo zupenie pusto, jedynie za lnicym blatem szynkwasu krzta si nasz gospodarz. Powita nas miym umiechem jeszcze nie wiedzia, jak przykr
niespodziank przynie mu mia rozpoczynajcy si dzie.
Gdy po kawie i
pysznych, chrupicych bueczkach (w Fever Point bya
piekarnia!) zamilimy fajeczki, leniwym gosem zagadnem oberyst o Sizemoura. Spochmurnia.
Wyjecha jeszcze
przed witem odpowiedzia mi zmczonym tonem.
Co ja si z nim mam!
Dlaczego pan tak mwi. Przecie wczoraj, gdyby nie on...
Wiem, co pan chce powiedzie, doktorze. To prawda, wczoraj
spisa si chwacko. Ale to dziwny czowiek. Wpada tu czasami jak po ogie,
zje, wypi si i nastpnego dnia odjeda w sin dal.
Czy to co zego zainteresowa si Karol. Przecie kady
ma swoje sprawy i kady gdzie si pieszy.
Niby tak, ale widzi pan karczmarz przystawi stoek do naszego stolika i rozsiad si na nim wygodnie. Tak naprawd, to nikt o nim
nic nie wie. Gna, zdawaoby si bez celu, po caym kontynencie. I to od ilu
ju lat... Nie zwracabym na to uwagi, gdyby nie moja Suzan. Oczy sobie
przez niego wypakuje. Wok jest tylu wspaniaych mczyzn w tym
miejscu chrzknem, przypominajc sobie wczorajsz klientel lokalu.
56
A ona co? Zapatrzya si w tego, niemodego ju przecie, wczg to mwic oberysta dwign si ciko i posuwistym krokiem
uda si do kuchni.
Wstawajmy i my, Janie rzek w chwil potem Karol. Czas
nam w drog. I tak zamarudzilimy tu zbyt dugo.
Pomaszerowalimy na gr i wsplnym wysikiem (w uyciu bya
nawet miednica z zimn wod) obudzili Roberta. Popatrzy na nas nieprzytomnym jeszcze wzrokiem i poznawszy nas spuci ze wstydem spojrzenie. Karol energicznie wycign go spod koca i po bezskutecznych
prbach uregulowania nalenoci za nocleg egnani przez hojnego i gocinnego oberyst opucilimy Fever Point. Zaiste, znakomita nazwa
bawilimy tu zaledwie kilkanacie godzin, a wypadkami, ktre w tym czasie
zaszy mona by obdzieli cay okres mej zimowej wegetacji w Milwaukee.
Nie ujechalimy jeszcze dwch mil, gdy z naszymi plecami rozleg
si ttent galopujcego konia. Los zaiste nie oszczdza nam niespodzianek.
W naszym kierunku byskawicznie zblia si jedziec, ktry z bliszej
odlegoci okaza si by... kobiet. Wytrzymalimy konie i po chwili do
naszego towarzystwa doczya zdyszana Suzan.
Och, jak si ciesz, e panw dogoniam. Ojciec mwi, e kieruj si panowie na pnocny-wschd. Czy mogabym pojecha tam z wami?
To mwic dziewczyna zerwaa z gowy czepek i na ramiona rozsypay si kruczoczarne wosy.
Na chwil zbaraniaem. Czego taka dziewczyna moe szuka na
gronych pustaciach Kanady. Karol okaza si by bardziej domylny:
Jeeli mylisz, e gonimy Sizemoura jeste w bdzie. To
prawda, wczoraj wspomina co o kierunku pnocno-wschodnim, ale nie
podrujemy razem.
To nic nie szkodzi. Chciaabym go dogoni, a sama nigdy nie
wdrowaam po tym bezludziu. Mylaam, e z panami bd bezpieczna.
Nasze plany nie pozwalay na branie w opiek adnych panienek, nawet
tych najbardziej urodziwych. Zbyt wiele czekao na nas niebezpieczestw.
57
Ale bezporednia odmowa byaby grubiastwem, tote przyjmujc surowy, mentorski ton zapytaem:
Czy pani ojciec zosta poinformowany o tym zamiarze?
Wiedziaem, e odpowied musi by przeczca, a to dostarczao
nam pretekstu do pozbycia si niewygodnej towarzyszki. Rzeczywicie,
dziewczyna pokraniaa na twarzy i z zawstydzeniem pokrcia gowa. Po
chwili jednak jej czarne oczy nabray twardego, zacitego wyrazu, a ze cinitego garda wydoby si zdeterminowany gos:
I tak tam pojad, czy z wami, czy bez was. Instynkt podpowiada
mi, e Gradyemu (tak mia na imi Sizemour) grozi niebezpieczestwo.
Musz go ratowa!
I masz tu babo placek. Kobiety i te ich przeczucia... C mielimy
zrobi. Nasza odmowa skoczya by si dla Suzan koniecznoci odbycia
podry w samotnoci tym sposobem wydalibymy na zdeterminowan
dziewczyn pewny wyrok mierci. Chcc nie chcc uczynilimy zapraszajcy gest i panienka zaja miejsce porodku naszego szyku. Doda trzeba, e
nie skarya si na trudy konnej jazdy, dzielnie utrzymujc wysokie tempo.
W taki oto sposb nasza ekspedycja powikszya si o dodatkow uczestniczk...
Gdy katorniczym wysikiem przebylimy strome, osypujce si
zbocze, schronilimy si jak ju wspomniaem midzy pierwszymi
wierkami grnego regla. W sam por! Ledwie zdylimy z Karolem
przywiza do drzew wszystkie nasze wycieczone do granic wytrzymaoci zwierzta, z nieba, za nasze konierze lun... wodospad Niagara. Tak, to
porwnanie nie jest przesadzone. ciana lejcej si z ciemnych, burzowych
chmur wody ograniczya widoczno do kilku yardw. Nie by to te tak
jak wiosenn por w wielu wschodnich stanach ciepy, przyjemny deszczyk. Spadajca na nas woda miaa temperatur topicego si lodu. O ile
jeszcze kilka minut temu, pocc si w promieniach upalnego dnia marzyem
o odrobinie orzewienia, o tyle teraz, owinity w przemoczon derk, trzsem si z chodu. Spojrzaem na lecych pod drzewem Roberta i Suzan.
Dziewczyna skorzystaa z derki Karola, natomiast Robert lea jak nieywy,
nieczuy na siekajce jego odsonit skr zimne krople. Podniosem si i
58
59
60
byo okazji, ale Betty nie jest matk jego bliniakw. Tak naprawd kobieta
ta nie dobia jeszcze do trzydziestki.
No, to dopiero jest zagadka! Ciekaw jestem, co skonio mod,
wyksztacon kobiet do osiedlenia si na takim bezludziu.
Na to pytanie mgbym ci akurat odpowiedzie, bo te si temu
dziwiem. Betty powiedziaa mi, e od zawsze brzydzia si cywilizacj. Po
tym wiecie chodz rni ludzie, uwierz mi.
Przerwalimy rozmow, bo oto oczom naszym ukazao si nasze
obozowisko, w ktrego centralnym punkcie sta kocioek wypeniony gorc kaw. Wypilimy po kubku parzcego wargi napoju, zaspokoili gd,
osiodali konie i ruszyli w drog.
Trudny odcinek stromego zbocza pokonalimy pieszo, najpierw
przeprowadzajc na drug stron rozszczebiotan Suzan i bladego Roberta,
a potem cztery nasze rumaki. Dalsza podr upyna spokojnie jedyn niedogodnoci by lejcy si z nieba ar, ktrego wpyw zwalczalimy
taplajc si od czasu do czasu w grskich strumykach.
Pod wieczr dotarlimy do niewielkiego, grskiego jeziorka. Jako,
e cienie robiy si ju coraz dusze, Karol zarzdzi w tym miejscu postj.
Od farmy, wedug oblicze mojego przyjaciela, dzielio nas zaledwie kilka godzin drogi. Karol uda si na rekonesans, a my -zmczeni dzisiejszym odcinkiem pokadlimy si wok wesoo trzaskajcego ogniska.
Gdy ndzne ju niestety resztki pieczeni podgrzay si nad pomieniem, w jego blasku jak duch pojawi si Karol. Po jego niezbyt wyranej
minie poznaem, e odkry co intrygujcego.
Co tam kryjesz w zanadrzu, Karolu zagadnem go, wkadajc jednoczenie do ust kawaek misiwa.
Moe nic, a moe...co odpar. Na drugim brzegu jeziora
znalazem lady po ognisku. wiee. Jeeli to Sizemour, to dobrze. Jeeli
nie... zafrasowa si. Przecie nie potrzebujemy obcego towarzystwa.
61
62
63
strominie z przeraonym, narowistym zwierzciem u boku. Tak wic trudno dziwi si zdumieniu Karola, ktre zreszt w peni podzielaem.
Przez chwil, zafrasowani, zastanawialimy si, co pocz dalej. Po
krtkiej wymianie myli zdecydowalimy si zignorowa dziwny trop i jecha dalej. Wszak droga na farm i tak przeduaa nam si do granic absurdu. Dosiedlimy rumakw i jak ju uprzednio wspomniaem indiaskim szykiem ruszylimy w stron spalonych zabudowa Stevena.
Soce stao ju w zenicie, gdy naszym oczom ukazay si pierwsze lady
gospodarki ludzkiej kiekujca wrd zaoranych, brunatnych skib pszenica. Karol miao powid nas piaszczystym, rozjedonym duktem i po
kilkunastu minutach ujrzelimy porozrzucane wichurami zgliszcza domostwa. Pogorzeliska zawsze wywieray na mnie nieporwnywalne z innymi doznaniami wraenie melancholii. Ogie ten przyjaciel zmarznitego, zmczonego i godnego wdrowca potrafi by ywioem nioscym
mier i zniszczenie. Ogie najczciej daje ciepo i wiato, ale czasem take cierpienie i bl...
Karol wawo zabra si do odcyfrowywania zatartych przez czas
ladw. Na moje pytanie dlaczego nie zbada tej okolicy przed miesicem, kiedy szanse znalezienia czegokolwiek byy daleko wiksze odpowiedzia, i by wwczas zbyt wstrznity, by zrobi to dokadnie. Nie
przeszkadzaem mu, tylko prowadzc pod rk poblad z wraenia Suzan,
ruszyem w kierunku rosncej nieopodal kpki drzew. Za nami, jak cie,
poda Robert.
Karol by dla mnie zawsze wzorem prawdziwego westmana. To,
e czasem naladowaem go troch nieudolnie nie wynikao bynajmniej z
mej zej woli tylko niestety z braku niezbdnego przecie dowiadczenia. Kiedy dotarlimy do wspomnianego, niewielkiego zagajnika, postpiem wanie tak, jak postpiby na moim miejscu Karol chwyciwszy za
strzelb, zaczem penetrowa nasze chwilowe schronienie przed arem
palcego soca. Suzan z Robertem zostali ukryci w cieniu wielkiego, rozoystego jaowca, ja za zagbiem si w gstwin.
Z pozoru nic nie wskazywao, by ktokolwiek zagbia si kiedy
wewntrz zagajnika. Ale ja byem po dobrej szkole Karola i dostrzegaem
wicej, ni przecitny zjadacz chleba. Moj uwag przyku rozwidlony db,
64
stojcy w pewnym oddaleniu od innych drzew. Na jego spkanej, nadgryzionej bezlitosnym zbem czasu korze wyranie rysoway si lady, do ktrych powstania przyczyni mg si jedynie czowiek. Zbliajc si do upatrzonego obiektu, natrafiem na cian kujcych malin. Kady, kto kiedykolwiek zaplta si w ich szarpice ubranie gazki wie, jak trudno jest
uwolni si od tej zoliwej roliny. Ja take szamotaem si przez chwil,
lecz nagle... zamarem. Na wysokoci moich oczu powiewa cakiem spory
kawaek oderwanego materiau. Pocztkowo sdziem, i unurzany zosta
we krwi dopiero po dokadnym obejrzeniu stwierdziem, e krwicie
czerwony kolor umieszczony zosta na materiale jeszcze w tkalni.
Z bijcym gwatownie sercem zbliyem si do dbu. Na jego korze, na poziomie kolan, zrobione zostay dwa rwnolege nacicia. Jedno z
nich zwieczone zostao prymitywn koron dopiero po chwili zorientowaem si, e bya to po prostu strzaka.
Rozsdek nakazywa mi niezwoczne powiadomienie Karola. Ale
czasem bywa tak, e gos rozsdku zaguszany bywa przez poczucie prnoci. Tak byo i tym razem cieszyem si, e zrobi Karolowi tak niespodziank.
Strzaka skierowana bya do gry. Gdy mj wzrok przyzwyczai
si do przewiecajcych przez warstw listowia promieni soca, dostrzegem kilka metrw nad ziemi poduny otwr w pniu.
Wspinaczka po drzewach bya w dziecistwie moim ulubionym
zajciem. Dlatego teraz, bez chwili wahania objem rkami gruby pie i
opierajc stopy o wystpy chropowatej kory rozpoczem mozoln
wspinaczk w kierunku otworu. Pot la si ze mnie caymi strugami, ale zacisnwszy zby kontynuowaem mozoln drog w gr. Uszu moich doleciao ciche bzyczenie, ale zoyem to na karb zmczenia. Rzeczywicie, gdy
dotarem do otworu, krew tak szybko krya po moim organizmie, e a
namacalnie czuem jej pulsowanie w udrczonych skroniach. Zerknem w
czelu otworu i nagle z moich ust wyrwa si bolesny skowyt. Rce odruchowo powdroway do twarzy, nogi straciy oparcie i gow w d powdrowaem na spotkanie twardego podoa.
65
66
Nie wiem, jak dugo Karol grzeba we wntrzu drzewa. Mi zdawao si, e miny cae wieki. Gdy wreszcie zeskoczy, pooyem si na goej
ziemi, niezainteresowany nawet wynikami poszukiwa. Ale nie dane mi byo dugo wypoczywa. Karol, najwyraniej niezwykle poruszony, odwoa
mnie na stron.
Spjrz, Janie! Plan sporzdzony rk Stevena! szepta gorczkowo. Jak mylisz, czego on dotyczy?
Spojrzaem na zmit kartk szarego papieru. Plan sporzdzony
by starannie, a nawet powiedziabym pieczoowicie. Przedstawia
znaczn poa Kanady umieszczono na nim nie tylko farm, ale nawet
Fever Point. Midzy gwnymi punktami narysowano linie, nad ktrymi
drobnym pismem naniesione byy odlegoci co wane odlego przedstawiona zostaa nie w milach, tylko w dniach podry. Obliczanie odlegoci przy uyciu tradycyjnych jednostek miary tracio w trudnym terenie
grskim jakikolwiek sens.
W prawym grnym rogu mapki, wrd zaznaczonych poszarpanymi liniami grskich pasm, widnia pojedynczy krzyyk, nad ktrym
umieszczono dwie mae literki. Tworzyy one symbol Au. Karol jedynie
wzruszy ramionami, ale ja poczuem przypieszone bicie serca. Mj dyplom lekarski wymaga ode mnie ledzenia najnowszych odkry nie tylko w
medycynie, ale i w naukach pokrewnych, wic take i w chemii. Znane mi
byy niedawne wstrzsajce caym naukowym wiatem wyliczenia
rosyjskiego uczonego, Mendelejewa. Kilkanacie lat temu opracowa on tablic pierwiastkw chemicznych, nazwan zreszt od jego nazwiska
tablic Mendelejewa. Pamitaem, i umieszczone na niej pierwiastki oznaczane byy symbolami. Symbol Au odnosi si do... zota. Szybko podzieliem
si z Karolem swoim spostrzeeniem. Z uznaniem pokiwa gow:
No, no, Janie, nie spodziewaem si, e do rozwizania tej zagadki potrzeba bdzie tak specjalistycznej wiedzy powiedzia w zamyleniu.
Co jednak nie daje mi spokoju. Jeeli mapa sporzdzona zostaa a wszystko na to wskazuje przez Stevena, to skd znalazy si na
niej dostpne przecie jedynie wskiemu krgowi naukowcw symbole?
67
68
rozciga si kontrastujcy z reszt krajobrazu pas skrzcej si zielono murawy. Chocia owa wysepka wrd gr nie leaa bezporednio na trasie
naszej wdrwki, bez wahania pokazaem j Karolowi. Pokiwa gow:
Nie mylisz si, Janie. Wanie tam si udamy. Przedzieranie si
przez te gry wydaje si nieprawdopodobiestwem.
Odetchnem z ulg, a wraz ze mn odetchn kto jeszcze. Obejrzaem si i ujrzaem zmczon do granic moliwoci Suzan. No, tak
pomylaem. Wci zapominamy, e towarzyszy nam kobieta. Wiedziony wrodzon opiekuczoci spytaem, czy yczy sobie odpocz.
Dziewczyna dumnie pokrcia gow, chocia gest ten wymaga musia od
niej olbrzymich pokadw silnej woli. Drcym gosikiem powiedziaa:
Prosz si mn nie przejmowa, poradz sobie.
Wzruszyo mnie to dzielne zapewnienie. Chciaem nawet wymc
na Karolu pgodzinny odpoczynek, ale rzut oka na soneczn tarcz sprawi, e poniechaem tego zamiaru. Od zmierzchu dzieliy nas zaledwie dwie
godziny i jakakolwiek zwoka oznacza by musiaa nocleg na osuwajcym
si zboczu. Niezwocznie uchwycilimy wic za uzdy nasze poszce si rumaki i rozpoczlimy ostron wdrwk w d, ku kuszcemu nasze oczy
wskiemu pasowi prerii.
Kto nigdy nie wdrowa po grach ten nie zgadnie, e schodzenie
jest po stokro trudniejsze i bardziej mczce od wchodzenia. Ale to fakt. Z
kadym krokiem spod stp usuway si nam miniaturowe lawiny kamieni, z
grzechotem spadajc po niewiarygodnie stromym zboczu. Dwik ten jeszcze bardziej poszy nasze konie i bardzo duo czasu zajmowao nam ich
cige uspokajanie. Jako, e podoe byo nierwne, naleao pilnie uwaa
na kade stpnicie skrcenie stawu skokowego rwna si musiao na
tej wysokoci mierci z wycieczenia.
Gdy dotarlimy wreszcie na bardziej paski teren, to mimo przenikliwego, grskiego wiatru koszula lepia mi si do plecw. Moi towarzysze
nie wygldali lepiej ode mnie spoceni, zakurzeni, czerwoni na twarzach.
Istny obraz ndzy i rozpaczy przedstawia Robert nie do, e zmczony
dwukrotnie bardziej od kadego z nas, to jeszcze mocno poobijany po kilkuyardowym upadku ze zbocza. Ale mimo tych drobnych niedogodnoci,
69
pobyt na prerii dobrze mu suy jego wzrok wyranie odzyskiwa (powoli acz systematycznie) dawn jasno i trzewo. Podjty przez niego
wysiek fizyczny robi swoje i naleao mie nadziej, e wycieczony alkoholem organizm chopaka wkrtce pokona swoj sabo.
Zmierzchao, kiedy dotarlimy wreszcie do pierwszych traw. Jaki
to kaprys natury sprawi, e pord gronych gr powstaa ta bezpieczna,
paska przysta. Skonane konie z wyran radoci pochyliy gowy i zaczy szczypa wie, wiosenn traw. Nie popdzalimy ich wiedzc, jak wiele wysiku kosztowao je sforsowanie tak stromej i niebezpiecznej przeszkody.
Z olbrzymim zadowoleniem powitaem wykwite na naszej trasie
ciemne jeziorko. Jak jeden m stanlimy i rozkulbaczyli wierzchowce.
Wymarzone miejsce na nocleg! Gdy nabieraem wody do kocioka odkryem, e to zbiornika jest zaskakujco ciepa. Z rozkosz zrzuciem brudne,
przepocone ubranie i zanurzyem si w czarnej jak smoa wodzie.
Pynem przez chwil abk, po czym dotarszy na rodek jeziorka przewrciem si na wznak. Na niebie tysicem wiate skrzyy si
wschodzce wanie gwiazdy coraz wicej i wicej. Rozwietlony nieboskon zdawa si by na wycignicie rki. Westchnem i koysany agodnym, ciepym prdem wpatrywaem si w odlege o miliony mil punkciki.
Do mych uszu docieray nocne odgosy jeziora gdzie w szuwarach zagga zasypiajcy ptak, gdzie pord toni na powierzchni z cichym
pluniciem wyjrza na chwil szczupak. Pomylaem sobie, e obfito ryb
zapewni nam przyjemn odmian w monotonnym jak dotd jadospisie.
Wszak Karol by znakomitym wdkarzem, apicym ryby na wszystko, poczwszy od muchy, a skoczywszy na najzwyklejszym... dble trawy. Gdy
oddawaem si marzeniom o obfitym niadaniu, w nocne odgosy jeziora
wdar si jaki obcy dwik.
Nie, nie baem si zwierzt. Wiedziaem, e w tej czci Kanady nie
yj drapieniki atakujce w wodzie. Jedynym zagroeniem mg by
niedwied, ale ten posuwaby si zdecydowanie goniej. Wstrzymaem
dech i w ciemnociach nocy dojrzaem zbliajcego si do mnie pywaka.
Odczekaem do ostatniej chwili i gdy ten zbliy si do mnie na kilka yardw
70
71
72
IV
W objciach mierci
Rankiem ruszylimy w gb ukrytej wrd gr prerii. Poprzedniego wieczora zdawao si nam, e jest to jedynie wysepka wrd ska, ale w
wietle dnia nie moglimy dojrze przeciwlegego jej kraca. Peni dobrych
myli ruszylimy rano po mikkim kobiercu traw.
Okoo poudnia zaczo doskwiera nam pragnienie, wic z radoci powitalimy ukryty wrd zaomw trawiastego gruntu, szemrzcy
wesoo strumyczek. Zeskoczylimy z koni i napoiwszy zwierzta przyrzdzilimy sobie skromny posiek. Po pgodzinnej drzemce bylimy gotowi do dalszej drogi. Gdy dopinaem poprgi gestem doni przywoa mnie
Karol. Chyo pomknem w kierunku mojego przyjaciela i nagle... stanem
jak wryty. Na dziewiczym zdawaoby si terenie przed nami dostrzegem
wyrany trop.
Ilu jedcw, Karolu? spytaem wiedzc, e mj przyjaciel
cieszy si saw znakomitego tropiciela. Karol zastanawia si przez chwil,
po czym, pewnym gosem odpar:
Okoo szeciu. Ale dwa tropy s duo bardziej wiee od pozostaych.
Stropiem si. Cel, dla ktrego tu bylimy wymaga rzecz jasna
dokadniejszego zbadania ladw. Z drugiej strony wcale nie pragnem
towarzystwa kogo obcego, a wdrwka tropem wizaa si z ryzykiem napotkania opieszaej dwjki. Decyzj za mnie podj Karol:
W konie, Janie! By moe nie jest to mdre, ale nie widz innej
moliwoci dotarcia do Stevena, ni badanie napotkanych tropw. Ruszyli
Opracowanie edytorskie: Jawa48
73
my wieym jeszcze szlakiem. Kawalkad nasz prowadzi tradycyjnie Karol, jednak tym razem to ja trzymaem si za jego plecami. lad tropionych
przez nas ludzi przypomina wwz - wrd wysokich traw widniao wyrane zagbienie. Posuwalimy si kusem, chcc oszczdza zwierzta. Co
pewien czas Karol przystawia do oczu sw lornetk, lustrujc bezkresny
horyzont. Patrzyem wwczas pytajco, ale on krci tylko przeczco gow.
Pod wieczr trop podajcej bezporednio przed nami dwjki
jedcw sta si jeszcze wyraniejszy. Rezygnujc nawet z kusu wleklimy
si stpa, rozgldajc si trwoliwie na boki. Wtem z wysokich traw poderwaa si w niebo przepirka. W zdenerwowaniu porwaem za strzelb, w
ostatniej chwili powstrzymujc si od strzau. Uznaem, e w warunkach
coraz sabszej widocznoci posuwanie si tropem moe zaprowadzi nas w
kadej chwili do... Krainy Wiecznych oww. Ju miaem powiedzie o tym
Karolowi, gdy ten, doszedszy wida do tego samego wniosku, kaza
wstrzyma konie.
Zostajemy tu na noc szepn, a ja przekazaem nowin do tyu. Zaiste, smutna szykowaa si noc. Bez wody, ogniska... Jedyn rozrywk,
na ktr mogem liczy, bya nocna wachta a do niej, szczerze mwic
nie bardzo si paliem. Ponury jak noc zeskoczyem z wierzchowca i wrd
gstych traw zaczem moci sobie lee. Moi towarzysze postpili podobnie. Zy byem na Karola za tak uparte posuwanie si tropem nastroju nie
poprawia mi te fakt, e trzeba bdzie pewnie zrezygnowa nawet z fajeczki...
Leaem wsuchujc si w szum falujcych na wietrze traw. Moje
nozdrza pieci bogaty zapach zi, ktrych niezliczone rodzaje pokryway
stepy Pnocnej Ameryki. W pewnym momencie poczuem co jeszcze
czyby Karol zapali fajk? Uznaem to za rac nieostrono i podczogaem si w jego kierunku, by wyrazi swe wtpliwoci. Posanie Karola byo
puste. Mj przyjaciel klcza tu obok i jakby powiedzieli myliwi
wystawia nos na wiatr. Dojrzawszy mnie, wyszepta:
Czujesz?
Gdy odpowiedziaem twierdzco, zafrasowa si i mrukn jedno
tylko sowo:
74
Ognisko.
Zastanawiaem si, jak decyzj podejmie mj przyjaciel. Z jednej
strony zdecydowanie naleao dowiedzie si, kto obozuje opodal, z drugiej
jednak - pojawiao si due ryzyko zdemaskowania. Po duszym zastanowieniu Karol zdecydowa, i naley skorzysta z okazji i zbliy si do nieznajomych. Na jak odlego? To miao zalee od warunkw, jakie napotkamy po drodze. Przywoawszy gestem Roberta i Suzan, nakazalimy im
pozosta na miejscu. Na odgos strzau mieli przykazane dosi koni i odjecha tak daleko, jak tylko w panujcych ciemnociach si da.
Ruszylimy z Karolem w kierunku rda zapachu. Pocztkowo
posuwalimy si na czworakach, gdy jednak tylko ciemno nocy pocza
ustpowa blaskowi, rzucanemu przez tlce si ognisko, przypadlimy do
ziemi. Dalsz drog pokonywalimy peznc na brzuchach.
Czoganie nigdy nie byo moim ulubionym zajciem. Po przebyciu
w ten sposb chocia niewielkiej odlegoci rce i twarz podrapane byy
kujcymi krzakami jeyn, oddech pytki i urywany, a koszula... przylepiona do plecw. Naleao przy tym uwaa, by nie wywoa adnego szmeru wszak wywiczone ucho trapera wrd odgosw nocy bezbdnie
wyowi potrafio nawet najmniejszy trzask zamanej przy podchodzeniu
gazki. Miaem dobrego nauczyciela Karol ju wiele lat temu przekaza
mi wszystkie tajniki cichego czogania ale nigdy nie zbliyem si do doskonaoci swojego mistrza. Teraz te, spocony jak mysz, z podziwem obserwowaem atwo, z jak mj przyjaciel pokonywa kolejne przeszkody.
Z tym trzeba si chyba urodzi!
Jeszcze jeden wysiek i wreszcie leglimy w krzakach bezporednio przylegajcych do miejsca interesujcego nas obozowiska. Karol wycign zza pasa n i niezwykle precyzyjnym, bezszelestnym ciciem usun
ograniczajc nam pole widzenia gazk. Oczom naszym ukaza si krg
wiata w centrum ktrego pon niewielki ogie. Rosochate gazie rosncych nieopodal drzew rzucay na rozjanione blaskiem ogniska poletko fantazyjne cienie. Rozejrzaem si dookoa i wreszcie ujrzaem wierzchowce.
Stay one po przeciwnej stronie ogniska i tylko temu naley zawdzicza, e
dotd nie zaalarmoway reniem swoich wacicieli.
75
76
kto wie, moe nawet bez prawa powrotu. Std te nie sposb si dziwi mojemu kracowemu zdumieniu.
Trciem Karola i ostronie wycofalimy si poza zasig suchu
zapakanej postaci. Nasza ostrono bya zreszt zupenie nieuzasadniona.
Byem pewien, e gdybymy nawet posuwali si konno to i tak nie dotaroby to do uszu ronicego zy Indianina. Ale Karol zawsze by a nadto
ostrony, tote milcza a do chwili, gdy wiato ogniska znikno zupenie
w gstwinie drzew. Dopiero wwczas szepn:
Ale historia! Widziae kiedy, Janie, co takiego?
Nigdy! odparem pewnie. Nic z tego nie rozumiem. Chyba,
e... czekaj, czytaem kiedy, e niektrzy Indianie oddaj si medytacji.
Czekaj zastanawiaem si przez chwil. Ju wiem powiedziaem
ucieszony. Przyzywaj swojego Opiekuczego Ducha! Jak sdzisz, Karolu,
czy nie mamy aby do czynienia wanie z takim przypadkiem?
Karol zamia si bezgonie i protekcjonalnym tonem (strasznie
tego nie lubi!) poklepa mnie po ramieniu.
Oj, Janie, Janie pokrci gow. Naczytae si bardzo mdrych ksiek przy sowie mdrych zrobi znaczc pauz. Rzeczywicie, Indianie wierzyli niegdy w istnienie swoich aniow- strw, ale
po pierwsze, jedynie we wschodnich stanach Ameryki po drugie za,
wierzenie to umaro jakie pidziesit lat temu!
No, to masz jaki inny pomys? spytaem zaczepnie, gdy
ubd mnie sposb, z jakim Karol przeszed do porzdku dziennego nad
moimi hipotezami.
Pewnie! Po prostu chodmy tam ca czwrk, przysidmy si
do ognia, napijmy kawy i zapalmy fajeczk. Obok ogniska pynie strumyk,
wic uciesz si z tego take nasze zwierzta. Paczcy Indianin nie jest
grony.
A parsknem miechem, syszc takie zapewnienie Karola. Jego
pomys wyda mi si bardzo zabawny. Gdy wyobraziem sobie min zaskoczonego naszym niespodziewanym, raptownym wtargniciem Indianina,
77
78
79
80
Zamknem wpotwarte ju usta i cierpliwie czekaem na wypowied Karola. Ten zaskoczy mnie kompletnie:
Skoro nasz czerwony brat tak nalega, by moe go posuchamy.
Nie przybylimy tu wczy si po grach, tylko polowa. By moe mylnie nas poinformowano.
A kto udzieli moim braciom tych mylnych informacji? zainteresowa si Indianin.
Blada twarz nazwiskiem Sizemour odrzek powoli Karol, a
ja... zbaraniaem.
Whitespoon a zakrztusi si laseczk tytoniu, ktr od kilkunastu
minut pracowicie midli midzy zbami. Oczy powikszyy mu si do wielkoci maych filianek, a spomidzy pobladych warg pado krtkie przeklestwo. Zerknem na Suzan, ale ta siedziaa spokojnie, jakby drzemaa
przeczyy temu jedynie zacinite mocno pisteczki. Dzielna dziewczyna
pomylaem z uznaniem.
Sizemour? wychrypia wreszcie Indianin. To dobry czowiek. Nie rozumiem, dlaczego wprowadzi was w bd cign, ale nie
uwierzyem w t nag metamorfoz. Gdy Karol wspomnia nazwisko Gradyego, z oczu Whitespoona wyzieraa pocztkowo atawistyczna nienawi.
Indianin najwyraniej spostrzeg, e nie przekonaa nas jego gwatowna zmiana frontu. Ze wszystkich si stara si naprawi ze wraenie.
Zasypywa nas dykteryjkami, raczy opowieciami z dalekiej pnocy, i
wreszcie poczstowa nas smakowit nalewk. Pierwszy raz spoywaem alkohol z czerwonoskrym, ale nie czuem z tego powodu wikszych
wyrzutw sumienia. Kimkolwiek by z pochodzenia Whitespoon, zachowywa si jak biay.
Wypiwszy swoj porcj, karccym wzrokiem spojrzaem na Roberta. Posa mi szybki przepraszajcy umiech i w taki sposb, by nie
zauway tego czstujcy wyla na ziemi znaczn cz zawartoci swojego kubka. Gdy spojrzaem podobnym wzrokiem na Suzan (wszak miaa
dopiero siedemnacie lat!), ta umiechna si szeroko i mrugna nicponiowato w moj stron. Zrozumiaem, e si spniem. Bdzie j jutro bo
Opracowanie edytorskie: Jawa48
81
laa gowa pomylaem nie bez satysfakcji. Nie znosz bowiem, gdy
mode osoby zbyt wczenie zagldaj do kieliszka.
Wgielki ogniska mieniy si na rowo. Czuem opadajc mnie
senno, ale jako przemogem j i udaem si do koni. Stay spokojnie i
szczypay wie traw. Po kolei prowadziem je do rzeczki i poiem.
Dzielne stworzenia wiernie niosy nas przez dzik i nieprzystpn
okolic, wic trudno byo nie obdarza ich uczuciem. Gdy wszystkie zaspokoiy ju pragnienie, uwizaem je na nowo i kierujc si z powrotem do
ogniska przystanem na chwil przy koniach Whitespoona. Jako nie
przyszo nam do gowy, by zapyta go dokadniej o kulisy wejcia w posiadanie drugiego ze zwierzt. Bo przecie to, co mwi o przypadkowym napotkaniu osiodanego i co stwierdziem zadbanego rumaka trcio
nieprawdopodobiestwem. Postanowiem, e wczesnym rankiem zadam
od czerwonoskrego precyzyjniejszych wyjanie i uspokojony w ten
sposb dowlokem si do mojego legowiska. Pisz dowlokem, bo powieki
same opaday mi na oczy. Moi towarzysze ju spali, podobnie jak i Indianin.
Nic dziwnego, przecie ju dawno mina pnoc. Zastanawiajca by beztroska Karola, ktry najwyraniej zapomnia o obowizku nocnych wart
byem jednak tak senny, e nawet o tym nie pomylaem. Okryem dokadniej derk pikne ciao Suzan (w porwnaniu do poprzedniej, ta noc bya
zaskakujco chodna), wycignem si wygodnie na mikkiej trawie i zapadem w twardy sen bez marze i majakw.
Tego wieczoru oblaem swj egzamin z medycyny. Nie tylko zreszt ja, bo i caa reszta naszej gromadki zachowaa si jak greenhorny. Jak
stwierdzi pniej Karol, oleplimy i oguchlimy jak gromada mieszczuchw na wycieczce pod miastem. Jak pokazaa najblisza przyszo, za
brak rozwagi i lekkomylno zapaci mielimy bardzo wysok cen...
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
od tego czasu nieuchwytny Whitespoon z wiksz lub mniejsz regularnoci grabi i zabija przygodnie spotkanych wdrowcw. Wedug Bigoaka
jego ofiar padali rwnie biali w miasteczkach pnocnej Alberty wielokrotnie widywa on rozwieszone na cianach posterunkw Krlewskiej
Konnej listy gocze.
Sam Bigoak mia w swej obecnej podry duo szczcia w nieszczciu. Ufajc indiaskiemu poszanowaniu dla tradycji i odwiecznych
praw prerii czu si na tyle bezpiecznie, e rezygnujc z czuwania zasn
przy tlcym si ognisku. Zaalarmowao go renie jego mustanga. Zerwa si
z posania i spodziewajc si agresywnego czworonoga chwyci za
uk. Jakie byo jego zdziwienie, gdy w niepewnym blasku dogasajcego
ogniska dojrza, mierzcego w jego kierunku ze strzelby Whitespoona.
Byskawicznie pad na ziemi i to uratowao mu ycie kula ze
wistem przeleciaa obok jego gowy. Niewiele mylc zanurkowa w zarola i na czworakach oddali si popiesznie. Whitespoon nie szuka
go dugo: pewnym ruchem uj za cugle opierajcego si wci wierzchowca Bigoaka, wskoczy na swoje siodo i odjecha w ciemno nocy...
Bigoak przeczeka w zarolach do witu, wzi swj, wzgardzony
przez Whitespoona uk i pomaszerowa w dug drog do domu. Po trzech
dniach wdrwki wyczu nasze ognisko i... po wykryciu jego obecnoci
przez Karola znalaz si w naszym towarzystwie.
Czy mj czerwony brat nie sysza o wdrujcej w tych stronach grupce synw narodu Cree? zapyta Karol, nawizujc do widzianego przez nas tropu i mtnych tumacze Whitespoona.
Nie, jestem tu sam odpar pewnie Indianin. A gdzie moi
bracia widzieli ten trop?
Zaraz obok wyjaniem, ruchem rki wskazujc na miejsce,
gdzie stratowana bya trawa. Prowadzi na pnocny wschd.
To ze miejsce rzek zaspiony dziwnie Bigoak. Ale skoro
jest nas kilkoro, to myl, e udamy si tym tropem. Kto wie, moe natrafimy na tego psa, Whitespoona?
94
A co bdziemy je? zapyta Robert, ktry wraz z Suzan pojawi si przy ogniu mniej wicej w poowie opowieci Bigoaka. Przecie
skoczyy si nam zapasy...
Mj biay brat zdaje si nie wierzy w myliwskie zdolnoci narodu Cree to mwic Indianin pogadzi lecy na ziemi uk. By moe
nie jestemy najlepsi w podchodzeniu ludzi to mwic spojrza znaczco
na umiechnitego od ucha do ucha Karola. Ale w polowaniu nie ma nikogo lepszego od nas!
Uspokojony przez Bigoaka, nagle peen nadziei co do przyszoci
naszej wyprawy, w dobrym humorze pooyem si koo rozespanej Suzan.
Pogaskaem j po czarnych, lnicych wosach i zdajc si na czuwajcego
Karola, zapadem w mocny, regenerujcy nadwtlone siy sen.
95
Lekarz
Obudzio mnie swdzenie ucha. Z zamknitymi jeszcze oczami leniwie odganiaem zoliw muszk, ta jednak uporczywie powracaa. Pacnem j otwart doni i uszu moich dobieg cichy miech. Otworzyem
oczy i ujrzaem nad sob zalotnie umiechnit Suzan. Spomidzy jej penych warg wystawao dbo trawy, ktr dziewczyna askotaa mnie przed
chwil. Udaem oburzenie, ale w stanie tym nie pozwoli mi trwa gony
rechot przygldajcych mi si ukradkiem Karola i Bigoaka. Wziem wic
dziewczyn na rce i pognaem z ni w kierunku zimnego strumyczka. Nic
sobie nie robic z jej niepewnych piskw ochlapaem j lodowat, bkitn
wod.
Ale, doktorze! wyszeptaa dziewczyna. Pan jest niepoprawny...
Nie gniewaa si jednak.
Golc si, usyszaem nagle cichy wist. Z namydlon w poowie
twarz popdziem w kierunku Bigoaka, ktry z zadowoleniem pochyla si
nad ustrzelonym szarakiem i wyciga tkwic w jego szyi strza. Wiedziaem, e Indianie nie wyrzucaj zuytych strza, tylko ostrz je i ponownie
uywaj. Produkcja takich pociskw wcale nie bya atwa i prosta dobrze sporzdzone strzay potrafiy w indiaskich wioskach osiga astronomiczne wprost ceny. Pamitam, e bawic u Czarnych Stp ze zdumieniem przygldaem si transakcji, podczas ktrej jeden z wojownikw wymienia strzay na skry biaych lisw!
96
97
98
99
100
Niech moi biali bracia i moja biaa siostra nie myl, e wierz
w te bzdury zakoczy Bigoak. To s bajki opowiadane wieczorami
modym dziewczynom, aby te nie opuszczay w nocy swych namiotw... Lec obok Suzan (znw pierwsz wart peni niezmordowany Karol) mylaem o dziwnej legendzie plemienia Cree. Rzeczywicie, tak jak mwi Bigoak, w pierwszej chwili wydaa mi si naiwna i wydumana. Ale gdy pomylaem o grobach Crissa i o wszystkich dziwnych, tajemniczych i dramatycznych wydarzeniach, jakie ogldaa ta ziemia w ostatnich miesicach i latach,
historia opowiedziana przez Bigoaka nie wywoywaa ju u mnie kpicego
umiechu. O co w tym wszystkim, do diaba, chodzi? zastanawiaem si
sennie. Ostatnim okruchem wiadomoci zadaem sobie pytanie: Kog to
Bg wyrzuci z nieba?. Zanim zdyem sobie odpowiedzie zapadem w
sen.
Wart trzymaem jako ostatni. Gdy obudzony przez Roberta
wygrzebaem si spod koca, ciaem moim wstrzsn gwatowny dreszcz.
Znajdowalimy si u samego podna wysokich gr, wic niska temperatura bya czym naturalnym, ale ja bdc wci pod wpywem opowieci
Bigoaka miaem wraenie, e zimne podmuchy wydobywaj si z wntrza jakiego zapomnianego grobu. Wziem swj koc i zwalczywszy pokus
okrycia si nim, podszedem do lecej nieopodal Suzan. Gdy jeszcze ciepym od mojego ciaa pledem otulaem delikatne ciao dziewczyny, ta westchna, przekrcia si na plecy i spojrzaa na mnie cakiem przytomnym
wzrokiem.
Pieska noc zagaiem rozmow. Bol mnie chyba wszystkie koci.
Nie mog spa powiedziaa Suzan. Czy mog posiedzie z
tob, doktorze? Obiecuj, e nie bd przeszkadza.
Kiwnem gow i przenielimy si w poblie ogniska. W zasadzie trzymajc wart powinienem skry si gdzie w cieniu, ale c to bya
za warta bez broni? Oparem si plecami o plecy Suzan i walczc ze snem
przyzwyczajaem oczy do ciemnoci. Gdy jako tako ju widziaem, zdaem sobie spraw, e Suzan cay czas krci si niespokojnie.
101
Niewygodnie ci? spytaem ciepym gosem, albowiem bardzo polubiem t inn ni wszystkie dziewczyn.
Wygodnie... szepna Suzan, a ja wsuchujc si w tembr
jej gosu przez krtk chwil poczuem si strasznie szczliwy. Szybko
jednak przywoaem si do porzdku.
To o co chodzi? mj agodny szept najwyraniej omieli
dziewczyn, gdy gwatownie odwrcia si do mnie i niemym krzykiem
oznajmia, co ley jej na sercu.
Dugo mylaem nad tym, co powiedziaa. W kocu jednak przemogem sabo i starajc si ukry drenie gosu, powiedziaem:
Nie moesz jecha z nami. Jak tylko spotkamy Sizemoura, pojedziesz z nim do ojca, do Fever Point. Jestem pewien, e Grady nie odmwi
naszej probie. To dobry czowiek. A co bdzie pniej? Cieszmy si tym, co
jest...
Objem j ramieniem i dugo, dugo siedzielimy w milczeniu
wpatrujc si w rozjaniajc si stopniowo czer. Soce wschodzio za
grami, tote pierwsze zwiastuny porannej zorzy pojawiy si na zachodzie:
drobne, pierzaste chmurki podwietlone byy na ciemnoczerwono, wspaniale kontrastujc z czarnym jak smoa niebem poniej. W niewyranej, rowej powiacie pofalowana przestrze prerii wygldaa jak tajemniczy,
bajkowy ogrd. Jeszcze chwila i zza poszarpanego, skalnego horyzontu wychylio si soce, a jego promienie zaczy delikatnie pieci budzcy si ze
snu, wspaniay wiat.
Ze swego posania podnis si zaspany Bigoak umiechajc si
do nas z sympati uj uk i znikn za gst cian zaroli. Wrzuciem do
gasncego ognista wizk suszu i ju po chwili w palenisku wesoo buzowa
dajcy ciepo ogieniek. cignem but i cisnem nim w Karola jak zwykle poderwa si natychmiast, a w jego postawie nie dostrzegem ni cienia
grymasu. Taki ju by ten mj przyjaciel!
Na niadanie jedlimy upolowane przez Bigoaka przepirki. Obtoczone czerwonaw glin i upieczone w arze ogniska, smakoway naprawd
wybornie. Brakowao nam kawy, ale Suzan wiedziona icie kobiec za
Opracowanie edytorskie: Jawa48
102
103
104
105
106
107
108
109
VI
Zagubieni
110
111
wzrost wilgotnoci, ale dziki temu byo ciepo. Tak ciepo, e po kolacji
uoyem si w sporej odlegoci od ogniska i cignem bluz. Wok mnie
rozcigaa si uderzajco pikna sceneria pierwotnej przyrody, za spowijajca ziemi czer dodawaa tej scenerii dodatkowego uroku. Olbrzymie muflonowe gazy dobrze asymiloway ciepo wycignity na jednym z nich
czuem si jak w swojej ulubionej tureckiej ani w Milwaukee. Krystalicznie czyste grskie powietrze pozbawione byo swej naturalnej ostroci
lekkie podmuchy wiatru przynosiy ze sob zapach wielkich, pustych przestrzeni. Zapach wiatru i wolnoci. Przymknem oczy i wsuchaem si w
cisz... Uwierzcie mi, dla takich chwil warto jest caymi dniami mczy w
ciasnym pudle kolejowego wagonu. Naprawd warto...
M wieczorn sjest, ktra prawdopodobnie wobec sprzyjajcej temperatury zakoczyaby si drzemk, w brutalny sposb przerwa
Karol. Podpez do mnie i gdy oddawaem si marzeniom znienacka
zapa mnie za stop. Byem tak zaskoczony (i, co tu ukrywa, przeraony),
e bezwiednie krzyknem, a raczej prbowaem krzykn, gdy mj przyjaciel przewidujco przykry mi usta sw skat doni.
Pobudka, Janie zachichota. Zachowujesz si tak, jakby
by w miejskim parku. A to dzika, bezludna pnoc... pokpiwa sobie ze
mnie, ale jego oczy patrzyy z nagan. Bigoak umiechn si i mrugn do
mnie okiem. Kanadyjscy Indianie bardzo szybko przyswajaj sobie gesty i
zachowania biaych ludzi pomylaem, po czym signem po swoj fajeczk i przysiadem si do swych towarzyszy.
Karol usiad obok mnie i z kieszeni bluzy wyj mapk znalezion
przez nas nieopodal chaty Stevena. Rozwin j i zaduma si przez chwil.
Popatrz, Janie powiedzia wreszcie. Wedug tego planu za
dwa dni powinnimy dotrze do zotodajnej doliny.
Mylisz, e tam znajdziemy Stevena i jego rodzin? spytaem,
zagldajc mu przez rami.
Tak mi si wydaje odrzek. Cay czas zastanawiam si,
dlaczego go porwano. Nie przychodzi mi go gowy inny motyw jak tylko
sprawa zota. Bandyci prawdopodobnie dowiedzieli si skd, e Steven
odkry bonanz. Chcc pozna jej lokalizacj, zmusili go do wsppracy.
112
No, tak westchnem. To tumaczy, dlaczego uprowadzono take Betty i dzieci. Rabusie chcieli mie pewno, e Steven bdzie
wsppracowa.
C za nieostrono odezwa si Robert. Ten Steven musia podzieli si z kim obcym informacj o odkryciu zotodajnych z.
To tylko prosty farmer powiedzia Karol. To prawda, para si kiedy traperk, ale to byo ju do dawno i chyba nie trwao zbyt
dugo. Prawdziwy westman wiedziaby przecie, kiedy ma milcze. Myl,
e Stevena po prostu wierzbia jzyk, chcia si pochwali. Pamitam, e
strasznie zapali si do projektu utworzenia domu opieki dla zniedoniaych traperw. Ze mn nie chcia wwczas rozmawia o niczym innym
gow mia nabit setkami pomysw... Karol przerwa i utkwi wzrok w
poncych w ognisku bierwionach.
Co planuj moi bracia, kiedy znajdziemy si ju w tamtej dolinie? spyta Bigoak przerywajc jaowe rozwaania.
To zaley od kilku spraw odpowiedzia Karol. Nikt z nas
nie chce rozlewu krwi. Jeeli chodzi o mnie, to jestem nawet gotw postawi krzyyk na tym caym zocie. Moe uda nam si podkra i niepostrzeenie ich uwolni?
A moe warto by porozmawia z bandytami i przekona ich,
eby wypucili swych winiw przerwaem Karolowi. Przecie poznali ju zotonone miejsce...
Mj brat popeniby bd, ufajc rabusiom odezwa si Bigoak. Tacy jak oni nie lubi zostawia wiadkw.
Bigoak ma racj stwierdzi Karol. Sdz, e dzisiaj nic nie
wymylimy. Nie lubi improwizowa, ale chyba nie mamy wyboru. Kiedy
dotrzemy do doliny, bdziemy si martwi. Zapowiada si grona przygoda...
Sowa Karola gboko zapady w moj dusz. Zamilklimy i ponuro wpatrywali si w welon otaczajcej nas czerni. Nikt nie wiedzia, co
przynios nam nadchodzce dni. Ta pikna kraina miaa by aren krwawych, nieprzewidywalnych wydarze.
113
114
mnie ostatecznie, e napastnik spudowa, trafiajc w ska w czoo ugodzi mnie jedynie niewielki skalny odamek. Odetchnem z ulg.
Strza, ktry trafi w gnejsow ska i tak mnie przerazi, by zarazem ostatnim strzaem oddanym tej nocy w nasz stron. Czekalimy w
kryjwce jeszcze blisko p godziny, po czym Bigoak, osaniany przeze mnie
i Karola, popezn w interesujcym nas kierunku. Po kilku minutach wsta i
pewnym krokiem wrci do wygasego ogniska.
Niech moi bracia ju si nie niepokoj rzuci przechodzc
koo nas. Ten czowiek ju dawno odszed w dolin.
Wyprostowaem si i rozmasowaem potuczone okcie i przedramiona, po czym wci lekko przestraszony zmyem w strumieniu
plamy zakrzepej na twarzy krwi. Po skoczeniu tej czynnoci podszedem
do siedzcych przy wejciu do jaskini towarzyszy przeycia ostatnich
minut wpdziy wszystkich w minorowe nastroje. Trudno si dziwi, e nikt
nie mia ochoty na rozmow; nic nie podkopuje morale tak, jak strzay oddane z nieznanego powodu i nieznanej rki. Karol wygrzeba z popiou
ogniska cztery rnej dugoci patyczki i za ich pomoc rozlosowalimy,
konieczne w tych warunkach, nocne warty. Ja wycignem patyk najkrtszy, co oznaczao, e przypadnie mi w udziale warta ostatnia. Na og nie
lubiem tej pory wartowania, ale dzisiaj bardzo si z takiego, a nie innego
wyniku losowania ucieszyem: byem potwornie zmczony, wic nie zwlekajc rozpostarem derk i pooyem si wygodnie na posaniu z mikkiego piasku. Przez chwil nie mogem zasn, gdy nerwy moje wci napite
byy po wieczornej wymianie ognia, ale po chwili kojca obecno trzymajcego stra Karola zrobia swoje zapadem w twardy, spokojny sen.
Nad ranem obudzi mnie Bigoak. Czerwcowe noce s niezwykle
krtkie, ale gdy otworzyem oczy, otaczaa mnie intensywna ciemno. Odrzuciem derk i wyganiajc z organizmu resztki snu energicznie
wstaem. Zdziwia mnie wysoka temperatura obozowalimy przecie w
grach, a powietrze byo niemal tropikalne. To wszechobecna wilgo powodowaa to dziwne zjawisko znaem je dotychczas jedynie z ksiek.
Wyszedem z pytkiej jaskini i rozejrzaem si dookoa. Wilgotne powietrze
osiado na ziemi caunem gstych obokw; kiedy szybkim marszem przeciem jeden z nich, na mojej skrze w niewyranym blasku przedwitu za
Opracowanie edytorskie: Jawa48
115
116
117
tego poranka zawiso nad nim jakie fatum gdy zblia si do wyjcia, jego lewa noga polizgna si na grudzie rozmikej ziemi i chopak rozoy
si jak dugi. kajcy a ze miechu Bigoak wsta, podszed do gramolcej
si postaci i zdecydowanym, silnym szarpniciem postawi j na nogi. Robert wybekota podzikowanie i niezwykle tym razem ostronie pokona ostatnie metry bota. Zataczajc si ze miechu i podtrzymujc wzajemnie, podylimy jego ladem.
Naleca do Karola puszka z tytoniem opara si niszczycielskiemu dziaaniu wilgoci. Nabiwszy fajeczk, raz jeszcze rozejrzaem si wokoo. Po kilku metrach wzrok mj natrafia na nieprzebyt cian gstej, wirujcej mgy. Poegnaem si z nadziej na szybkie ustpienie zjawiska i
pykajc tytoniowym dymem zastanawiaem si nad zajciem na reszt
dnia. Z zamylenia wyrwa mnie
Karol.
No, Janie, komu w
drog, temu czas. Wy tu siedcie,
a ja pjd sprawdzi, co porabia
nasz nocny przeladowca.
Karolu, daj spokj! W
tak mg? pomys mojego
przyjaciela nie bardzo mi si
spodoba. To niebezpieczne!
Nie pjd daleko uspokaja Karol. Zejd w dolin i zatocz
kilka krgw. Przy takiej pogodzie na pewno nikt mnie nie odkryje, a lady
znikn razem z wilgoci.
Tak, nikt ci nie odkryj, ale jak ty odkryjesz drog powrotn?
powiedziaem z rezygnacj w gosie. Zbyt dobrze znaem Karola, by nastawa na jego rezygnacj z pomysu. Potrafi by uparty jak mu. Nieoczekiwanie zamiarom mojego przyjaciela zdecydowanie sprzeciwi si Bigoak:
Mj biay brat nie zna tych stron. To nie jest dobry pomys. Nie
powinnimy si rozdziela.
118
Ale zdanie Bigoaka byo woaniem na puszczy. Karol wsta, osioda swojego wierzchowca i skinwszy nam doni na poegnanie znikn w
oparach mgy. Przed samym odjazdem poinformowa nas, e jego nieobecno nie bdzie trwaa wicej, ni kilka godzin. Bigoak pokrci gow,
wzruszy ramionami i... skapitulowa. C byo robi? Rozsiedlimy si wok ognia i kady z nas pogry si w niewesoych mylach.
Ja mylaem o tym, co mogy nam przynie nadchodzce dni.
Przed wielu laty w Arizonie wpltalimy si w podobn histori. Los
oszczdzi nam bezporedniej walki, ale jeszcze dzi na wspomnienie tamtych dni cierpa mi skra. Rok pniej bawilimy w Nowym Meksyku i rwnie zmuszeni zostalimy do wymiany ognia. ycie postrada wwczas Colorado jake nie chciaem, by powtrzyy si tamte dramatyczne wydarzenia.
Kiedy wspominaem Colorado9, oczyma wyobrani ujrzaem Sizemoura. Midzy tymi ludmi wystpowao przecie pewne podobiestwo.
Obaj byli wyksztaceni, mili i uczynni, obaj te porzucili cywilizacj i uganiali si po grach i preriach. Byem ciekawy, jakie to wydarzenia sprawiy, e
Sizemour sta si tym, kim jest tajemniczym wdrowcem przemierzajcym w jakim ukrytym celu pustkowia Dzikiego Zachodu. Spotkaem ju w
yciu wielu ludzi, ale nigdy kogo takiego jak Grady. W zasadzie tkwio w
nim dwch ludzi: z jednej strony uczynny, kulturalny i dowcipny towarzysz,
z drugiej za czowiek dwigajcy olbrzymie brzemi. I te jego oczy: raz
umiechnite i yczliwe, a raz smutne i okrutne...
Ktem oka zerknem na Bigoaka. Ten, w przeciwiestwie do Sizemoura, by jak otwarta ksiga. Mody, silny, bez obcie czy uprzedze,
szczery... Nawet teraz owa szczero wyranie rysowaa si w twardych,
indiaskich rysach Bigoak by najwyraniej bardzo niezadowolony z projektu wymylonego i realizowanego przez Karola. Podchwyci moje spojrzenie i potrzsn gow, rozpylajc na wietrze kropelki osiadej uprzednio
na wosach wilgoci.
Mj brat pewnie si zastanawia, dlaczego tak gwatownie oponowaem przeciwko decyzji Karola Gordona powiedzia.
9
119
Machnem rk. Sam byem dosy zy, a przeduajca si nieobecno mojego przyjaciela budzia we mnie coraz wikszy niepokj. Ile
to ju mino? zapytywaem si w mylach. Godzina, dwie?
Niech mj brat posucha historii pewnego wojownika Bigoak
najwyraniej chcia porozmawia. Przystaem na to, liczc, e opowie Indianina pomoe mi oszuka ducy si ponad wszelk miar czas.
Byo to pidziesit wiosen temu zacz Bigoak, a ja po raz kolejny zdaem sobie spraw z rnicy, jaka dzieli Indian Kanady od ich etnicznych ssiadw z poudnia. Pierwotni mieszkacy ziem Stanw Zjednoczonych dotychczas nie umieli liczy wicej ni do dziesiciu. Histori t
opowiada mi niedawno mj dziadek. Ot gdy synowie plemienia Cree zamieszkiwali tereny pooone od nas daleko na wschd, nad Wielk Wod
zwan przez biaych Zatok Hudsona, takie mgy jak dzisiejsza wcale nie
naleay do rzadkoci. Pewnego roku, wczesn wiosn, gdy po trudnej zimie
gd dobrze dawa si we znaki szczepowi, do ktrego nalea mj dziadek,
dwch spord najdzielniejszych wojownikw ruszyo na owy. Gdy dotarli
nad Zatok, zaskoczya ich gsta mga. Nie baczc na niebezpieczestwo,
jakie niosa za sob ograniczona widoczno, rozdzielili si: jeden z wojownikw ruszy w gb puszczy, drugi pozosta nad wod. Zmierzchao ju,
gdy pierwszy z Indian niemal nieprzytomny z godu dostrzeg w
chaszczach poruszajcy si cie. Marzc o karibu cign uk i niewiele
mylc posa w tamtym kierunku kilka strza. Jakie byo jego przeraenie, gdy z chaszczw dobieg go saby gos konajcego towarzysza. Trafiony
dwukrotnie Indianin zdoa tylko powiedzie, e wanie upolowa nad Zatok duego osia i chcia powiadomi o tym swego przyjaciela. Umar na
zakrwawionych, trzscych si rkach swojego brata i... mordercy. Tym
bratem i morderc by mj dziadek. Dlatego nie chciaem, by Wielki Bbr
(imi jego jest gone w namiotach synw Cree) oddala si z obozowiska.
Zapado milczenie. Bigoak by najwyraniej bardzo poruszony, ja
take poczuem si nieswojo. Dopiero teraz dotaro do mnie, jak niebezpiecznego zadania podj si Karol. Nie wiedziaem, ktra jest godzina, ale
mj niepokj pogbia si z kad chwil. Co kilka minut podchodziem do
krawdzi urwiska i z nadziej wypatrywaem sylwetki mojego przyjaciela.
Na prno mga, o ile to moliwe, jeszcze zgstniaa, a z doliny nie do
Opracowanie edytorskie: Jawa48
120
121
122
123
124
nieubaganie zbliao si do linii horyzontu. Zapada zmrok, a ja wci brnem przez niegocinne bagno. To pojawio si nagle, tak nagle, e pocztkowo nic nie zauwayem. Dopiero gdy zmczone konie pochyliy gowy i zaczy szczypa zielon traw, zdaem sobie spraw, e grunt nie jest ju
podmoky. Ucieszony, e skoczya si moja droga przez mk, przypieszyem kroku. Niestety po kilkudziesiciu metrach suchy ld urwa si raptownie i moja noga natrafia na grzsk paszczyzn. Ruszyem skrajem twardego gruntu i po kilkunastu, moe kilkudziesiciu minutach, zatoczywszy
koo, znalazem si znw w tym samym miejscu co poprzednio. Staem na
wyspie pord bagien.
Wyspa nie bya dua. Przypominajc sobie wzr na dugo okrgu oszacowaem, e ma nie wicej ni szeset metrw rednicy. Chocia
widoczno, wraz z zapadajcym zmrokiem jeszcze si pogorszya, zdawao
mi si, e w sercu tej oazy wrd trzsawisk dostrzegam kp rachitycznych drzew. Cay przemoczony, zzibnity i godny, zamarzyem natychmiast o skromnym chocia ognisku. Rozchylajc wysokie dba sztywnych
traw poszedem w stron majaczcych w oddali olszyn. Dwa rumaki kroczyy wiernie moim ladem, z szelestem stpajc po paskim jak st podou.
Gdy zbliyem si do mikroskopijnego lasku, midzy drzewami
dostrzegem zamglony zarys sonecznej tarczy. H, byem przekonany, e
zachd jest w zupenie innej stronie pomylaem pogodnie. Cieszyem
si, e przez zway chmur przebija si soneczny blask. Chocia nic innego
na to nie wskazywao, to obecno pomaraczowych promieni wrya
szybkie zniknicie przeklinanej przeze mnie od rana mgy. Uspokoiem
cmokniciem konie, ktre najwyraniej wystraszyy si jakiego drapienika i pogwizdujc pod nosem prdko szedem przed siebie. Wtem do
moich nozdrzy dotar wyrany zapach dymu.
Po raz drugi tego dnia rozpaszczyem si na ziemi. Nabyte przed
kilku zaledwie godzinami dowiadczenie sprawio, e tym razem, padajc,
chwyciem mocno za cugle obydwu moich rumakw. To, co braem za soneczn tarcz, byo najwyraniej pomieniem ogniska. Jak to dobrze, e
drewno jest takie mokre rzekem w duchu, pierwszy raz ciepo mylc o
mgle. Gdyby nie wilgo, ognisko nie wydzielao by tak gryzcego zapachu i
125
prawdopodobnie nie wyczubym wchem grocego mi niebezpieczestwa. Instynkt podpowiada mi, e przy niewielkim pomieniu nie siedzieli przyjaciele chocia kto wie, moe by tam skrpowany Karol...
Kiedy spisuj te notatki, zastanawiam si, skd wzia si u mnie
wwczas ta pewno, e Karol dosta si w tarapaty. Dziaanie instynktu
bywa przecie zawodne, ale w tym przypadku miaem akurat racj. Nie
uprzedzajmy jednak wypadkw.
Przez kilka chwil leaem w bezruchu i zbieraem myli. Mga bya
teraz moim sojusznikiem wiedziaem, e odkrycie mnie w tym miejscu
graniczyoby z cudem, ale nie chciaem tkwi bezczynnie w swojej kryjwce. Ostronie wstaem i przyjrzaem si przytroczonemu do gu sioda karabinowi. Niestety! Proch wci przypomina mikk, plastyczn papk. Byem praktycznie bezbronny, ale nie zmniejszyo to w niczym mej determinacji. Wrciem na znajomy mi skraj bagna, wydobyem z jukw drewniany
palik i starannie przywizaem do niego oba wierzchowce. Zostawiem te
sztucer by, jak ju nadmieniem, chwilowo niezdatny do uytku i nie
chciaem, by krpowa moje ruchy. Ostatni czynnoci, ktr wykonaem
stojc na skraju trzsawiska byo dobycie z jukw szpuli mocnej, grubej nici. Na co dzie suya mi ona do doranych reperacji porwanego ubrania
dzi miaa speni funkcj przewodnika w drodze powrotnej. Jeden jej koniec uwizaem do uzdy mojego konia, szpul umieciem w lewej doni.
Stopniowo rozwijana miaa uatwi mi bezpieczny powrt do ukrytych we
mgle i ciemnoci zwierzt.
Pocztkowo szedem swobodnie wyprostowany, dopiero w bezporedniej bliskoci ogniska opadem na brzuch. Trawa pokryta bya ros,
ale wcale mi to nie przeszkadzao i tak byem cay mokry! Czogaem si
wytrwale, chocia nie byo to atwe: w pewnej chwili natrafiem na ogromn poa terenu pokrytego pokrzywami. Zoliwe roliny atakoway mi odsonite czci ciaa: donie i twarz, pozostawiajc na skrze swdzce oparzenia. To przecie zdrowe pocieszaem si w mylach i... brnem dalej. Na szczcie wraz z pierwszymi drzewami pokrzywy przerzedziy si,
by wreszcie znikn zupenie. Ich miejsce zajy gste liciaste krzewy wydzielajce trupi wo rozkadu zoony z nich niewielki gaj siga swym
zasigiem a do krgu wiata rzucanego przez ognisko.
126
127
128
129
130
zmczenie i wyzibienie organizmu zrobiy swoje po kilku minutach spaem jak kamie.
Gdy otworzyem oczy, na wschodzie rowiay pierwsze zorze
przedwitu. Podniosem si i potoczyem wzrokiem po najbliszej okolicy
trasa mego nocnego marszu nabraa w wietle poranka charakteru heroicznej przeprawy przez co, co przypominao ryowe pola. Z radoci
stwierdziem, e poranna rosa skutecznie zatara moje lady okoliczno
ta sprzyjaa realizacji powzitego przeze mnie naprdce planu.
Wskakujc na siodo signem do jukw. Moje palce natrafiy na
jedn zaledwie, niewielk konserw siedzc na koskim grzbiecie przeuwaem j cierpliwie, marzc choby o yku gorcej kawy. Jak atwo si
domyli, skierowaem si w stron odkrytej wczoraj wysepki liczyem
na to, i Criss i James pozostawili po sobie wyrany trop, trop ktrym zamierzaem poda. Dlaczego zdecydowaem si ledzi bandytw? Bo tylko oni doprowadzi mnie mogli do uwizionego Karola. Nie mylaem
wwczas o tym, co zrobi, kiedy ju odnajd mego towarzysza powodowany irracjonalnym lkiem chciaem po prostu znale si jak najbliej niego. A co dalej? Zobaczymy.
Odszukanie suchej wysepki okazao si zadaniem nieatwym.
Przez dwie godziny bdziem wrd ponurych bagien, podziwiajc swe
wczorajsze szczcie. Jak ja tu nie utonem? pomylaem po raz dwudziesty, zmuszony do brodzenia po pas w zielono brzowej mazi. Zeszej
nocy naprawd musiaa mnie za rk prowadzi opatrzno, przecie przeszedem przez bagno niemal such nog. Teraz moim sojusznikiem byo
dzienne wiato i tylko dziki niemu unikaem prawdziwej gbi strach
pomyle, jak zakoczyaby si moja nocna wdrwka, gdybym nie mia tego przysowiowego utu szczcia i nie natrafi na swoist grobl przebiegajc przez moczary.
Kiedy stopniowo zaczo mnie ogarnia zniechcenie, na horyzoncie dojrzaem niewielk kpk drzew. Wysepka pomylaem z radoci
i skierowaem swe kroki w tamt stron. Kiedy dotarem wreszcie na suchy
ld, moje ubranie pokryte byo grub, cik warstw zaschnitego w promieniach soca muu. Nieopodal drzew natknem si na gbok dziur
wypenion wod popiesznie rozpaliem niewielki ogie i gdy w kocio
Opracowanie edytorskie: Jawa48
131
132
133
cj zapraw murarsk bocie gsto bagna bya tak wielka, e nie mogem nawet poruszy stop. Trzsawisko zdawao si nie mie dna stopniowo, w takt uwalnianych przez ruch mojego ciaa bbli zgniego, bagiennego powietrza, pograem si coraz gbiej. Atmosfer nierzeczywistoci
potgoway sine, ponure chmury, ktre akurat w tym momencie zupenie
przykryy wiecce dotd nieprzerwanie soce.
Gorczkowo zastanawiaem si nad moliwociami ratunku, jednak nic nie przychodzio mi do gowy. Prbowaem podcign si na rkach, ale wszelki moje wysiki byy daremne, a bagno pochaniao mnie coraz bardziej. Gdy poziom szlamu osign moje barki, pomylaem z rezygnacj, e tak oto kocz si moje przygody. Przymknem oczy i wtedy dobiego mnie ciche renie mojego wierzchowca. Nie opucie mnie, mj
wierny koniku pomylaem z wdzicznoci. Chciaem posa mu ostatnie spojrzenie i wtedy mj wzrok pad na lece w bocie cugle. Ach, gdybym mg ich dosign marzyem. Wtedy istniaa by dla mnie jeszcze
jaka szansa. Tymczasem wierzchowiec, tulc uszy po sobie, ostronie postpi w moim kierunku. Jego pciny zapady si w boto, ale zanim si wycofa, dotkn mojej wystajcej jeszcze znad trzsawiska gowy swoim
bem. Rozczulio mnie to i nagle przez zy wzruszenia dostrzegem
nieopodal siebie lece w trawie cugle.
W moje serce wstpia nadzieja. Olbrzymim wysikiem oswobodziem ze sscego bagna lew rk i wycigajc j tak, e a zatrzeszczay
stawy signem wijcej si w kpach zielonej darni uprzy. Przycignem j do siebie i mocno cisnem. Taki punkt oparcia nie wystarczy,
rzecz jasna, do oswobodzenia si, ale powstrzyma przynajmniej dalsz
drog w d do jdra ziemi. Po stokro bogosawiem w mylach swojego wierzchowca po raz kolejny przekonaem si, e zwierzta te bardzo
przywizuj si do wacicieli a ponadto cechuje je nieprzecitna inteligencja. Gdyby nie byskawiczna reakcja mojego rumaka, po kilku minutach na
zawsze pogrybym si w bagnie, ktre staoby si dla mnie bezimiennym
grobem...
Jednak moja sytuacja wci bya niezmiernie grona. Ile czasu
mogem utrzyma si na jednej rce? Godzin, dwie godziny? Na pewno nie
dabym rady przetrzyma nocy. Jeeli do wieczora nie pojawi si niespo
Opracowanie edytorskie: Jawa48
134
135
136
VII
Karol w ptach
137
138
Palc fajeczk opowiedziaem mu o feralnych wypadkach mglistego dnia. Wspomniaem te o Crissie i Jamesie, o swoich podejrzeniach i o
tropie, ktrym podaem. Sizemour ciko westchn i zachmurzy si.
Covelli Criss mrukn, a w jego oczach zamigotay cienie
przeszoci. To niebezpieczny czowiek, a take dra jakich mao.
Chciabym go dosta w swoje rce.
To jed ze mn powiedziaem. On i James maj si spotka z reszt bandy w miejscu zczenia dwch rzek. Spodziewam si tam
zasta take i Karola. Nic prostszego, moemy pojecha odkrytym przeze
mnie tropem.
W miejscu zczenia dwch rzek? Sizemour zamyli si.
Wydaj mi si, e wiem, gdzie to jest. Zamiast trzyma si tropu, powinnimy dotrze tam jako pierwsi. Nie musz chyba tumaczy, dlaczego?
Nie musia. Doskonale zdawaem sobie spraw z tego, e prba
odbicia winia z rk bandy byaby zdecydowanie mniej ryzykowna, gdybymy lepiej poznali teren naszych dziaa. Mona by wtedy pomyle nawet
o zasadzce. Tylko czy zdymy przed porywaczami? Grady zdawa si czyta w moich mylach.
Mamy czas mrukn. Jeszcze nie ma poowy czerwca,
wic nie bd si pieszy.
Sowa Sizemoura wyday mi si zagadkowe, ale wnet przypomniaem sobie mapk, ktr znalelimy przy zwokach na pocztku podry.
Drugi lipca, czy to nie taka wanie data tam figurowaa? Tylko skd wie o
tym Sizemour? Tego niestety nie wiedziaem, a nie wypadao przecie pyta.
Siedzielimy przez jaki czas w milczeniu, a wreszcie pojawia si
Suzan. Chocia z tego co mwi Sizemour, przez ca noc nie zmruya oka,
wygldaa wieo i zdrowo. Ju z daleka dostrzegem niemiay umiech,
zmruone czarne oczy i gadkie, lnice wosy. Lekkim, radosnym krokiem
podesza do miejsca, w ktrym siedziaem i zrcznymi palcami poprawia
mi przekrzywiony konierzyk koszuli. Gdy umiechnem si z wdzicznoci, jej policzki rozkwity szkaratnym rumiecem
139
140
Tak jest zgodzi si Sizemour. Dokadnie pi wierzchowcw, ale ludzi... szeciu. Spjrz to mwic wskaza mi jeden z odciskw
kopyta, na pierwszy rzut oka wcale nie odbiegajcy od pozostaych.
Rzeczywicie po chwili przyznaem mu racj. Odcisk jest
gboki, co znaczy, e ko by ponad miar obciony. Ciekawe czym?
Nie czym, tylko kim odezwaa si wtajemniczona przeze
mnie podczas drogi Suzan. To chyba oczywiste, e wierzchowiec wiz
zwizanego Karola. Pana Gordona poprawia si niemal natychmiast.
Wyjanienie to byo bardzo prawdopodobne. Nie pomylaem o tym dotychczas przecie Karol zosta schwytany bez wierzchowca. Skoro porywacze chcieli dostarczy go do Czarnej Gwiazdy cokolwiek to jest musieli
umieci go na czyim koniu. Bya to dla nas bardzo dobra wiadomo
ko dwigajcy podwjny ciar nie moe si przecie posuwa zbyt szybko. Nasze szanse oswobodzenia Karola wzrosy tym samym w dwjnasb.
Zdecydowalimy si ruszy napotkanym tropem. Zdaniem Sizemoura od miejsca spotkania dwch rzek dzieliy nas jeszcze dwa dni jazdy,
ale postanowilimy sprbowa ju tej nocy jak dowodzi Sizemour, akcja
odbicia winia byaby wtedy prostsza, gdy przy nastpnej okazji liczba
pilnujcych go czonkw bandy wzronie prawdopodobnie o dwie osoby, o
Crissa i Jamesa. Pognalimy wic konie i rozpoczli wycig ze socem
bez jego blasku podanie tropem staoby si niemoliwe. W miar, jak odciski kopyt staway si coraz wyraniejsze, roso moje zdenerwowanie.
Obawiaem si, e uwolnienie Karola nie bdzie atwym zadaniem.
Kiedy zapada zmierzch, a wraz z nim malay nasze szanse na dogonienie porywaczy przed noc, wydao mi si, e poczuem dym. Ju miaem powiedzie o tym Sizemourowi, gdy ten zatrzyma konia i zeskoczy w
wysok traw. Podyem w jego lady, podbiegem do Suzan i porwaem j
z sioda. Przykucnlimy w keczku i rozwaali sytuacj.
To fatalnie, e na postj obrali wanie to miejsce wyszepta
Sizemour. Znam te strony, tam nie ma adnych drzew, jedynie pusta
paszczyzna i niewielki potoczek. Ciko nam bdzie podej, a co dopiero
uwolni Karola. Niemniej myl, e gdy zapadnie zmrok, powinnimy sprbowa.
141
142
143
144
Usiadem na kamieniu, a Sizemour znikn w nadbrzenych szuwarach. Po kilku minutach, kiedy ju zaczem si niepokoi, pojawi si u
mego boku cignc za sob gruby, skaty sprchniay pie.
Nie pytaj, skd si to tu wzio wydysza zmczony. Pewnie wiosn, wraz z roztopami spyno z gr. Zreszt, mniejsza o to, wane,
e ten pie znakomicie uatwi nam poruszanie. Po pierwsze, pomoe nam
pyn, a po drugie... zawiesi gos. A po drugie doskonale nas zamaskuje.
Zepchnlimy pie na wod i zanurzylimy si w lodowatym nurcie. Zaskoczya mnie dua gboko strugi nastawiem si na kontakt z
piaszczystym dnem, a okazao si, e grunt urywa si ju ptora jarda od
brzegu. Bogosawic zapobiegliwo Sizemoura uchwyciem si pnia i niesiony prdem pomknem w d rzeki. Po chwili Grady wynurzy si obok
mnie, zapa za drugi koniec kody i grn poow ciaa wycign si na
jednym ze sterczcych konarw.
Oszczdzaj siy, doktorze. Kto wie, czy ten prd, ktry na razie
nam pomaga, nie okae si w powrotnej drodze przeszkod nie do pokonania.
Takie rozumowanie trafio mi do przekonania, tote przestaem
macha nogami i caym ciarem zawisem na naszym pniu. To obcienie
sprawio, e posuwalimy si duo wolniej, co zreszt byo okolicznoci
raczej pomyln, gdy wykluczao utrat kontroli nad tym jake specyficznym stateczkiem. Szeroko w tym akurat miejscu rozlana paszczyzna prerii
znikna za spadzistymi cianami wskiego kanionu by to znak, i zbliamy si powoli do kotliny. W poowie wwozu zdawao mi si, e dostrzegam bobrze eremia. Roso tu kilka drzew, byo zacisznie i niedostpnie
wymarzona okolica dla tych sympatycznych budowniczych tam.
Trciem Sizemoura i pokazaem mu nadgryzione przez bobry
drzewo. Ten nagle poblad i silnymi ruchami rk i ng prbowa skierowa
nas do brzegu. Na prno nurt by w tym miejscu zdecydowanie zbyt silny. Spojrzaem na swojego towarzysza, tak jak patrzy si na niebezpiecznego szaleca. O co mu chodzi? zapytaem si w mylach. Wtem do moich
uszu dobieg dwik przelewajcej si wody. Nagle zrozumiaem zwizek
145
midzy obecnoci bobrw, wartkim nurtem i dwikiem przed sob. Z coraz wiksz szybkoci zblialimy si do zbudowanej przez zwierzta tamy. Wodospad nie mg by co prawda wysoki, ale utrata kody i podtopienie z pewnoci nie uatwioby nam naszego zadania. Im wyraniejszy by
odgos spadajcej wody, z tym wiksz panik mciem nogami bez
adnego widocznego efektu. Kiedy na policzkach poczuem uwolnione
przez wodospad mikroskopijne kropelki wilgoci, nad m gow niespodziewanie i nagle pojawiy si gazie paczcej wierzby. Zanim zdyem
pomyle, moje donie wystrzeliy w gr i mocno chwyciy zwisajce fragmenty drzewa jednoczenie objem nogami uciekajcy z prdem pie i...
zawisem w powietrzu, rozcignity jak kauczukowa guma. Grady, ktry
przed chwil ju chyba pogodzi si z urokiem niebezpiecznej przejadki
kataraktami, teraz byskawicznie znalaz si obok mnie i podobnie jak ja
uwiesi si zwisajcych gazi. Zawsze gdy wspominam to po latach, wybucham niekontrolowanym miechem. Co prawda miech ten zmcony jest
wspomnieniem dramatycznych wydarze, ktre nastpi miay za niecae
trzy tygodnie, niemniej jednak sytuacja ta wydaj mi si niezwykle zabawna. Z jednej strony zaniepokojona nasz przeduajc si nieobecnoci
Suzan, z drugiej, w odlegoci dwustu jardw, obz gronych bandytw i w
rodku my wiszcy bezradnie niemal na samej krawdzi wodospadu. Ile
czasu tak wisielimy? Nie wiem, ale wydaj mi si, e co najmniej kwadrans.
Porozumiewalimy si zduszonym szeptem, zdajc sobie spraw z absurdalnoci sytuacji. Wreszcie, kiedy pie zacz wymyka si spomidzy naszych omdlaych ng, Grady w ostatniej chwili skierowa go pomidzy sterczce z wody fragmenty tamy. Nasza koda zaklinowaa si na chwil, a my,
jak dwa skoowane gibbony, wdrapalimy si po gaziach na stromy, zasany skalnymi odamkami brzeg. Usiadem i kiedy Grady transportowa
pie poniej wodospadu przez blisko dwie minuty ciko dyszaem.
Wydawao si, e teraz wszystko pjdzie ju gadko, ale nad naszym spywem najwyraniej ciyo jakie fatum. Kiedy pie koysa si na
spokojnej wodzie u stp dwujardowego wodospadu, a Grady sa mi na gr
niedwuznaczne sygnay, ebym si popieszy, stpajc po omszaym gazie
polizgnem si i z przeraliwym hurgotem strcanych kamieni runem w
d wprost na czekajcego na mnie Sizemoura. Wywoany mym zgoa
spektakularnym upadkiem plusk zabrzmia w mych uszach jak wystrza ka
Opracowanie edytorskie: Jawa48
146
147
148
149
150
cane przy ognisku arty byy nie tylko niewybredne czsto ocieray si
wrcz o okruciestwo. Suchajc ich rozmowy miaem wraenie, e podsuchuj grupk szalecw...
Gdy pusta ju butelka, rzucona przez jednego z konsumentw jej
zawartoci, zatoczya uk i wpada do rzeki (dodam, i tu obok drzemicego Sizemoura), bandyci stracili stopniowo wigor i jeden po drugim
zasypiali wok ogniska. Kiedy zapada cisza, jak na zawoanie obudzi si
Grady. Rozejrza si uwanie, pomyla chwil i rzek:
Doktorze, myl, e powiniene tu zosta. Podkradn si do Karola i dam mu si zobaczy. Sdz, e to wystarczy i twj przyjaciel bdzie
wiedzia, e pomoc jest ju blisko.
Zgoda kiwnem gow i chocia ognisko ju przygaso i leelimy w zupenej ciemnoci, Grady zauway mj gest. Tylko uwaaj,
zaczekam tutaj.
Sizemour bezszelestnie wypez na brzeg i po chwili zupenie
znikn mi z oczu. To chyba jakie czary pomylaem. Zdenerwowany
przeykaem lin, spodziewajc si w kadej chwili alarmu. Nic takiego nie
nastpio, a ja sam o mao nie krzyknem, gdy za moimi plecami z wody
wynurzy si niespodziewanie Grady. Na chwil zdbiaem, ale Sizemour
klepn mnie w rami i kaza i za sob. Walczc z prdem ruszylimy w
gr rzeki. Tym razem podr rzecznym nurtem obya si bez przygd
gdy sforsowalimy wodospad (tym razem z ca pewnoci stwierdziem,
e bya to robota bobrw), otarem z czoa rzsisty pot i usiadem ciko na
kamieniach. Grady spocz obok mnie i zapewne pod wpywem mojego naglcego spojrzenia opowiedzia o swojej penetracji wrogiego obozu.
Ci przy ognisku spali jak susy mwi. Jedyny problem by
z Travisem. Z tego, co pamitam sprzed lat, Travis nigdy nie grzeszy intelektem, ale braki te nadrabia niebywa skrupulatnoci. Tak byo i teraz
nie spa. Podkradem si jak najbliej, czekam, czekam... I nic.
No i jak sobie poradzie, Grady? przerwaem, zniecierpliwiony rozwlekym stylem opowiadajcego.
151
152
153
dz, eby cay czas siedzieli tam, gdzie poegnaem si z nimi przed dwoma
dniami.
Preria jest olbrzymia, ale jak dwie grupy ludzi chc si spotka
to prdzej czy pniej im si to uda odpar wesoo Grady.
Oby przed zim mruknem z przeksem, przeklinajc w
mylach t zoliwo losu, ktra sprawia, e si pogubilimy.
Po godzinie drog przeci nam pyncy bystro potoczek. Zeskoczylimy z koni, chcc przez krtk cho chwil odpocz. Grady powiedzia, e mijany wanie strumyk w dole swojego biegu wpywa do dogbnie poznanej przez nas wczorajszego wieczora rzeczki.
To wanie tam czonkowie bandy wyznaczyli sobie miejsce
spotkania oznajmi.
Usiadem i pykajc z fajeczki, rozkoszowaem si wspaniaym
aromatem tytoniu. Sizemour poszed w moje lady, tote po chwili obaj
dymilimy jak dwa stare parowozy. Suzan tak dugo nas prosia, a wreszcie
dalimy jej sprbowa jej kaszel towarzyszy nam jeszcze dugo podczas
dalszej drogi. Moe i jestem nieco starowiecki, ale zawsze uwaaem, e
kobiety powinny si trzyma z dala od fajkowego naogu! Wczesnym popoudniem na widnokrgu zamajaczya kpka drzew, urozmaicenie na bezlenej dotd paszczynie. Sizemour wzi ode mnie lornetk i z wysokoci
koskiego sioda bardzo uwanie zlustrowa okolic.
To tam powiedzia wreszcie. Suzan, ty zostaniesz z wierzchowcami rozkaza. A my z doktorem pjdziemy na may zwiad. Jestem ciekaw, czy Covelli i James ju czekaj.
Kamienisty grunt ustpi miejsca wysokiej, gstej trawie, ktra
doskonale skrywaa nas przed wzrokiem ewentualnych obserwatorw. Po
dwudziestu minutach osignlimy skraj maego, bukowego lasku. Szum
wody zaprowadzi nas do miejsca, w ktrym czyy si dwie rzeczki
dwie lnice wstgi zamieniay si w tam dostojnie pync, dosy szeroko
rozlan rzek. Otaczajcy zlewisko lasek, nie do, e niewielki, by niezmiernie rzadki. Prawie nie istniao pitro podszytu buki nie lubiy towarzystwa bujnej rolinnoci, tak wic ich nagie pnie wyrastay z ziemi je
Opracowanie edytorskie: Jawa48
154
dynie w towarzystwie niskiej trawy. Bya to dla nas okoliczno dosy niepomylna niezwykle ciko jest si zbliy (niepostrzeenie) do obozowiska rozbitego w takim wanie terenie.
Na polance nieopodal szemrzcych wd widnia wyrany lad po
ognisku. Wok wystygego ju popiou walay si resztki spoywanego
najpewniej wczoraj posiku. W bezporedniej bliskoci sta olbrzymi db
prawdziwy rodzynek wrd wszechobecnej tu buczyny. Kiedy z podziwem
przygldaem si olbrzymiemu, wiekowemu drzewu, co, co tkwio na granicy mej wiadomoci, zaczo przesya do mzgu nieokrelone bliej sygnay. Wpatrywaem si z uwag i wreszcie wyodrbniem element, ktry
nie pasowa do harmonijnej caoci. Gruby pie ozdobiony by gazk, ktrej obecno uznaem w tym miejscu za, ze wszech miar, nienaturaln. Trciem Sizemoura, podszedem do drzewa olbrzyma i signem po zwid ju gazk. Do jej koca, skrytego dotd w korze, przytwierdzona bya
niewielka, biaa karteczka. Drcymi z niecierpliwoci palcami rozwinem
znaleziony kawaek papieru. Grady zaglda mi przez rami i obaj, jednoczenie, ujrzelimy czyje niewprawne pismo. Na karteczce wyryte byo
jedno zdanie: Bdziemy w nocy, bo polujemy mwia wiadomo obdarzona sabo czyteln sygnatur Crissa. Sizemour wzi ode mnie ten zwitek
papieru i obejrzawszy go dokadnie, zwin i z powrotem zatkn w dbowym pniu.
Dra, zawsze by enigmatyczny rzuci przez zacinite usta,
a ja po raz kolejny zdaem sobie spraw, e Criss i Sizemour musieli si kiedy dobrze zna. Ale najwaniejsze jest to, doktorze, e do samego zmroku bdziemy tu sami. To podsuwa mi pewien pomys... zawiesi gos.
Ale o tym potem, a teraz wracajmy do Suzan, bo dziewucha na pewno wypakuje za tob oczy... Wrcimy tu przed wieczorem, a teraz spa! zakoczy.
Wrcilimy do Suzan i tak jak poleca to Sizemour pooylimy si i odpoczywali. Wiedzielimy przecie, e dzisiejsza noc przyniesie
nam ze sob wiele wrae, wrd ktrych z pewnoci jednak zabraknie
jednego ich rodzaju: wrae sennych. Leaem wic na plecach i leniwie
wpatrywaem si w pdzce po bkitnym niebie oboki. Czubek mej gowy
styka si z czubkiem gowy Suzan w przeciwiestwie do moich, oczy
155
dziewczyny byy lekko przymknite, a o tym, e nie pi wiadczy tylko cichy gos dobywajcy si spomidzy jej rozmarzonych ust. Przez pewien
czas prbowaem jej sucha, ale w kocu szal przewayo zmczenie: odszukaem jej do, zamknem j z swojej i zapadem w wiat piknych
snw.
Po niecaych trzech godzinach obudzi mnie Sizemour.
No, doktorze, komu w drog, temu czas powiedzia umiechajc si kpico. Suzan odezwa si do dziewczyny. Jak zapadnie
zmrok, we konie i zbli si do tamtego pagrka to mwic wskaza na
niewielkie wzniesienie o sto jardw od bukowego lasku. Tam na nas czekaj. A, zapomniaem, zwierzta musz by osiodane, bo by moe bdziemy
musieli szybko si oddali.
Suzan kiwna potakujco, a ja zachodziem w gow, jaki to pomys zawita w gowie Sizemourowi. Nie rozumiaem, dlaczego nie czekamy do zmroku, tylko ju teraz kierujemy si w stron miejsca spotkania
bandytw. Zagadnem o to Gradyego.
Cierpliwoci, szanowny doktorze odpar, gdy szybkim krokiem zblialimy si do buczyny. Zaraz si przekonasz.
Gdy stanlimy u stp rozoystego dbu, wyraz mojej twarzy by
tak komiczny, e od razu wzbudzio to wesoo Sizemoura.
Spokojnie, doktorze, nie zwariowaem powiedzia, a potem
popatrzy na mnie uwanie. Lubisz niekonwencjonalne rozwizania?
No, tak... zajknem si, nie wiedzc, co ma na myli.
No to wskakuj na drzewo mwic to zoy donie w co na
ksztat siodeka. No szybciej ponagli mnie. Zaraz zapadnie zmrok.
Chcc nie chcc skorzystaem z prymitywnego podnonika i po chwili znalazem si wysoko nad ziemi. Gdy wygodnie umociem si na niezwykle
grubym konarze, doszedem do wniosku, e pomys Sizemoura nie jest w
gruncie rzeczy taki zy. Zakadajc, e bandyci rozpal ognisko na starym
miejscu, nie byo lepszego punktu do obserwacji. Co wicej, gsta ciana listowia czynia nas zupenie niewidocznymi z dou. Pewnym problemem
mogo by bezszelestne zejcie, ale na razie si tym nie martwiem. Zapa
Opracowanie edytorskie: Jawa48
156
157
mi znane ju wczeniej. Zaciekawiony zerknem na Sizemoura. Nie rozczarowaem si jego twarz znw przybraa posta gronej, kamiennej maski, a oczy rzucay okrutne byski. Do tego powziem decyzj. Jeeli
uda nam si wyj z tego cao, to przy najbliszej okazji zapytam go o
zwizki z Crissem, czy te, cokolwiek by to znaczyo, z Czarn Gwiazd
przemkno mi przez gow. Tymczasem jednak waniejsze byy inne
sprawy szczeglnie interesowao mnie miejsce, w ktrym noc spdzi
mia Karol. Od odlegoci tego miejsca od naszej kryjwki tak wiele miao
przecie zalee! Wanie wypatrywaem swojego przyjaciela, gdy w kolano
trci mnie Sizemour. Spojrzaem na niego, a potem mj wzrok powdrowa
w d, w miejsce, ktre mi wskazywa. Z piersi wyrwao mi si westchnienie
ulgi Karol ulokowany zosta niemal pod samym drzewem, zaledwie kilka
metrw od mojej gazi.
Chocia wrcz rwaem si do czynu, naleao poczeka, a czonkowie bandy udadz si na spoczynek. Na razie nic nie wskazywao, by miao to nastpi wczenie. Porywacze raczyli si indykami, popijali je kaw i
palili fajki. Rozmowa bya chaotyczna ju po raz wtry odniosem wraenie, e ludzie ci byli po prostu jacy dziwni... I te ich oczy byo w nich
co znajomego, ale co? Tego na razie nie mogem sobie przypomnie...
Zawsze wydawao mi si, e lata wdrwek po prerii wyrobiy we
mnie zdolno do szeroko pojmowanej samokontroli. Jednak w pewnym
momencie co, co powiedziane zostao przy ognisku, zelektryzowao mnie
do tego stopnia, e mimowolnie sapnem. Pocztkowo a nie chciaem
wierzy wasnym uszom. Przy ognisku mwiono wanie o porwanym farmerze...
Na imi ma chyba Steven, czy jako podobnie mwi Criss.
Przed picioma laty w tajemniczych okolicznociach znikna mu ona... tu
zawiesi gos, a z garde pozostaych wydoby si nieprzyjemny, zgoa histeryczny chichot. On wci si nie domyla, o co chodzi. Przed tygodniem
zaprowadzi mnie do zota...
Tu jest zoto? zapyta jeden z bandytw, ale w jego gosie nie
wyczuem specjalnego zainteresowania.
158
159
160
161
162
163
164
VIII
Makabryczne odkrycie
Kiedy niebo na wschodzie pojaniao, wszyscy, jak jeden m, mielimy ju dosy konnej jazdy. Napicie ostatnich dni zrobio swoje ja sam
czuem si tak, jak powinien si czu dziewidziesicioletni starzec po dugiej sesji rodeo. Podziwiaem Karola, ktry nie skarc si ani sowem,
utrzymywa nasze tempo jedynie poszarzaa z blu twarz wskazywaa na
jego skrajne wyczerpanie, tak naturalne po kilkudziesiciu godzinach spdzonych w mocno zacinitych wizach. Nie lepiej wygldaa Suzan; pierwsze blaski przedwitu ujawniy pod jej oczami gbokie, fioletowe cienie.
Dziewczyna z trudem utrzymywaa si w siodle, czsto w ostatniej chwili
ratowaem j przed upadkiem. Nawet Grady zatraci gdzie swoje kpice
poczucie humoru podejrzewaem jednak, e to nie tylko zmczenie wpdzio go w ponury, wyczuwalny nawet w ciemnociach, nastrj.
Wszyscy wic z prawdziw ulg powitali pierwsz tego budzcego
si dopiero dnia okazj do odpoczynku ukryte w niewielkim jarze, wskie jeziorko, zasilane ciurkajcym leniwie ponikiem. Zeskoczylimy z rumakw i z entuzjazmem wydobyli z jukw derki. Chciaem od razu przyoy gow do sioda i odpyn w sen, ale Karol jednym zdaniem odroczy
moje zamiary.
Nie moemy wszyscy zasn powiedzia z przekonaniem.
Nie wiadomo, czy bandyci po odzyskaniu wierzchowcw nie rusz naszym
tropem.
Prychnem, e przecie wdrowalimy twardym, skalistym gruntem, na ktrym z pewnoci nie odznaczy si aden, najmniejszy nawet
lad. Dodaem te, i porywacze maj w swych szeregach kilku zabitych i
165
rannych, e sposzone konie musiay uciec bardzo daleko, e ukryci jestemy w wwozie... Nic z tego, do Karola nie docieray adne argumenty.
Przygotowaem si na dusz ktni i... skapitulowaem, zgaszajc si na
ochotnika do pierwszej warty. Dlaczego tak postpiem? Zbytnio cieszya
mnie obecno mojego uwolnionego przyjaciela, by bezcelowym sporem
niszczy rozpierajc mi serce rado. Tote, gdy bezporednio nad nieco
prymitywnymi posaniami Sizemoura i Karola unosi si pocz pobudzajcy moje zmysy odgos chrapania, ja mrugaem zmczonymi oczami i leniwie rozgldaem si na wszystkie strony.
Kto wie, moe po kilkunastu minutach te bym zasn, mimo e
siedziaem na wybranym z premedytacj, bardzo niewygodnym kamieniu.
Takiemu pogwaceniu podstawowych przecie zasad bezpieczestwa zapobiega Suzan, a moe nawet nie tyle sama Suzan, ile jej propozycja kpieli w
chodnych wodach jeziora. Po dniach spdzonych na przedzieraniu si
przez bagna, czoganiu w rzecznym szlamie i szamotaniu z silniejszym ode
mnie przeciwnikiem, moja skra przybraa barw yznej, gliniastej gleby
nic wic dziwnego, e pobiegem w stron jeziora tak chyo, jak uciekajca
przed myliwym gazela.
Kontakt z mydem i brzytw wydatnie poprawi mi nastrj kucaem pochylony nad toni jeziora, mobilizujc ca sw siln wol, by nie
patrze na pluskajc si nieopodal Suzan. Dziewczyna nucia co pod nosem, popiskujc cienko w momentach gbszego zanurzenia. Ze strachem
zastanawiaem si, co na te mao westmaskie odgosy powie Karol, ale
mj przyjaciel nie odezwa si ani sowem. Nie syszy, albo nie chce sysze pomylaem i nagle sam wskoczyem do wody z radosnym okrzykiem. Obecno Karola straszliwie mnie cieszya i nie mylaem w tamtych
chwilach o bardzo niepokojcych, podsuchanych wczoraj informacjach o
nieszczsnym Stevenie. Podpynem do Suzan, zanurkowaem i jak rekin
chwyciem j za nog. Cigle jeszcze si mialimy, kiedy na brzegu z marsow min pojawi si Karol i apodyktycznym tonem nakaza bezwzgldn
cisz. Tonowi temu przeczy wyraz jego twarzy, ktrej grymas przy duej
dozie dobrej woli odczytany mg by jako maskowany pumiech...
Potem siedzielimy z Suzan, a soce stopniowo krelio po niebie
swj codzienny uk. Po chwili niezrcznego milczenia zaczlimy rozma
Opracowanie edytorskie: Jawa48
166
wia byem zdumiony du dojrzaoci dziewczyny, jej uksztatowanymi ju pogldami na ycie i wiat. Opowiadaa mi o beznadziei dorastania w
dziurze, jak byo Fever Point, o braku perspektyw, o maomiasteczkowej
nudzie...
Tam wszyscy patrz na mnie jak na star pann mwia.
A ja chc y, chc si uczy, rozwija. Mczynie jest atwiej, ma wicej
moliwoci: moe prowadzi farm, para si traperk, jecha na wschd...
Kobieta jest skazana na maestwo, na zamknicie w czterech cianach
kuchni i domowych obowizkw. Nie, nie mam nic przeciwko praniu czy
gotowaniu dodaa szybko, widzc wyraz mojej twarzy. To nie o to
chodzi. Chciaabym po prostu by traktowana jak partner, a nie pomoc domowa i maszynka do rodzenia dzieci.
Na wschodzie wcale nie jest inaczej przerwaem. Kiedy
koczyem swoje studia medyczne, na roku, wrd pidziesiciu absolwentw byy zaledwie cztery kobiety.
Nie zrozumia mnie pan, doktorze powiedziaa szybko Suzan. Ja wcale nie chc, by kobiety przejy od mczyzn ich obowizki.
Nie mam nic wsplnego z tymi... Nie pamitam, jak je nazywaj.
Sufraystkami11 podpowiedziaem.
No wanie. Jedyne czego chc od ycia, to moliwo takiej
wanie rozmowy. Wikszo mczyzn nie traktuje mnie powanie. Pan
jest inny, doktorze to mwic, dziewczyna pokrya si szkaratnym rumiecem. Potrafi pan by opiekuczy, ale widzi pan we mnie czowieka,
a nie tylko rednio adn buzi...
Dziewczyna urwaa, a jej oczy patrzyy na mnie z czuoci. Pooyem swoj gow na jej kolanach i przymknem oczy. Ukoysany delikatnym dotykiem jej doni, zapadem w sen.
Gdy przebudziem si, pooenie soca wskazywao wczesne popoudnie. Burczcy brzuch dopomina si gwatownie zasuonej porcji
11
Sufraystki ruch kobiet w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych powstay na przeomie XIX i XX wieku
w celu uzyskania praw wyborczych. Wikszo sufraystek stosowaa metody nieposuszestwa obywatelskiego
i stosowanie aktw przemocy, tote same te czsto paday ofiarami gwatw i przemocy ze strony policji i k
rzdzcych. [JW48]
167
strawy do mego nosa dotar zapach pieczonego boczku, wychodzcy naprzeciw moim najskrytszym w tym momencie pragnieniom. Szybko wstaem i zbliyem si do maego ogniska. Siedzieli tam ju Karol i Sizemour.
No, Janie odezwa si Karol. teraz, kiedy si ju wyspae,
to moe rzuciby okiem na moj kostk. Jest ju lepiej, ale chyba warto wykorzysta obecno tak znakomitego chirurga jak ty zaartowa. Drczony poczuciem winy, e nie zainteresowaem si ju wczeniej kontuzj
przyjaciela, jak wypuszczona z uku strzaa pognaem do jukw po apteczk. Na szczcie obrzk czciowo ustpi i Karol by na najlepszej drodze
do rychego odzyskania penej sprawnoci. Na wszelki wypadek, z czystej
profilaktyki, natarem kostk maci i obwizaem bandaem. Obejrzaem
krytycznie swoje dzieo i z zadowoleniem w gosie oznajmiem uroczystym tonem:
No, Karolu, za dwa dni bdziesz bryka jak kozica.
Zadowolony z pomylnego werdyktu, mj przyjaciel wrczy mi,
zatknity na zaostrzonej kocwce patyka, parujcy kawa misiwa.
Twoje honorarium zaartowa, a ja zawtrowaem mu miechem. Beztroski nastrj nie opuszcza nas ju do koca posiku. Kiedy jednak pochonlimy ostatnie ksy uwdzonego nad ogniskiem bekonu i zapalili fajeczki, miechy urway si, ustpujc miejsca ponurej zadumie.
Wreszcie, po kilku minutach milczenia, odezwa si Karol:
Zapewne syszelicie wczoraj to, co bandyci mwili o Stevenie
powiedzia. Ty, Janie, wiesz ju wszystko, pozwl, e opowiem o tym
Gradyemu.
Skinem przyzwalajco gow. Nie ma co ukrywa, liczyem, e
Sizemour przyczy si do nas i razem poszukamy Stevena. Grady by przecie dowiadczonym westmanem, wietnym strzelcem i odwanym czowiekiem. Jego obecno z pewnoci bardzo uatwia by czekajce nas zadanie. Nie bez znaczenia bya te tajemnicza motywacja, ktra zdawaa si
kierowa postpowaniem Sizemoura wzgldem bandy Czarnej Gwiazdy. W
tej tajemniczej postaci jedno byo jasne jak soce Grady nienawidzi
tych ludzi nienawici tak ostr, jak klinga sztyletu. Karol zacz sw opowie od przywoania swej zimowej bytnoci na farmie Stevena i ich wspl
Opracowanie edytorskie: Jawa48
168
nego projektu zaoenia fundacji wspierajcej niedonych traperw. Potem opisa porwanie, sw samotn wdrwk wrd nienej zawiei i
wreszcie bezpieczne dotarcie do Milwaukee. W tym miejscu zatrzyma
si na chwil, wtajemniczajc Gradyego w histori naszej znajomoci
rzecz jasna nie opowiada o wszystkich naszych wyprawach, gdy wwczas
musielibymy spdzi nad jeziorkiem nastpne kilka dni. Wreszcie, oderwawszy si od starych wspomnie, Karol zrekonstruowa przebieg naszej
tegorocznej wdrwki zacz od Kelowny, a skoczy na wczorajszej
ucieczce z rk bandytw. Tu naley zaznaczy, i pobyt w niewoli nie przybliy mojego przyjaciela do rozwizania zagadki Stevena bardziej ni nas
bandyci, za wyjtkiem ostatniego wieczoru, byli raczej ostroni i niewiele przy nim rozmawiali. Na ustawiczne pytania o powd uwizienia i ewentualne dalsze losy, porywacze do znudzenia, enigmatycznie powtarzali jedynie dwa sowa Czarna Gwiazda. Dwa niewinne sowa, skadajce si w
gron, nieobliczaln cao.
Dawno ju nie widziaem Karola przemawiajcego tak dugo i z
takim zaangaowaniem. Gdy zblia si do koca, wysa mnie do jukw
swojego konia po mapki okazao si, e obie szczliwie ocalay. Grady
obejrza je, wypytujc o okolicznoci ich znalezienia. Szczeglnie du uwag powici rysunkowi odkrytemu przez nas w kieszeni zabitego.
To moe by wszdzie zawyrokowa. Ale jeeli mona,
zrobi sobie odpis. Przyda mi si, gdy... nie pojad teraz z wami.
Jak to? spytaem zaskoczony. Byem przekonany, e Sizemour bdzie chcia nam pomc.
Z tego, co syszaem, zamierzacie si uda do zotodajnej doliny,
niedaleko ktrej ukryty ma by wasz znajomy. Ja cofn si i pod ladem
Crissa. W odpowiedniej chwili na pewno znowu si spotkamy.
Ale samotna podr moe by dla pana niebezpieczna odezwa si Karol. Czy nie lepiej jecha razem?
Jest wiele rzeczy, ktrych o mnie nie wiecie powiedzia cicho
Sizemour. Zaufajcie mi, tak bdzie lepiej. Szukam i tropi tych ludzi od
ponad dwudziestu lat i nic mnie nie powstrzyma od cigej walki z tym, co
reprezentuj. Moe jest to z mojej strony zemsta, a moe urwa na chwi
Opracowanie edytorskie: Jawa48
169
170
171
Rzecz jasna wobec przybycia przyjaci nasz odjazd uleg dalszemu opnieniu. Karol po raz drugi tego dnia zmuszony by do odpowiedzi
na wiele pyta. Bigoak i Robert byli zmczeni i zakurzeni, z radoci wic
skorzystali z oferujcej orzewienie chodnej toni jeziora. Kiedy wskakiwalimy wreszcie na sioda, dzie chyli si powoli ku kocowi. Nie zwlekajc
wicej, skierowalimy si ku pnocy, szybk jazd chcc nadrobi chocia
cz zmitronego na sen i rozmowy czasu. Gnalimy tak wci nawet po
zachodzie soca blada tarcza ksiyca zmienia si co prawda w niewielki rogalik, ale silne wiato gwiazd pozwalao na w miar bezpieczn
podr. Dopiero po pnocy rozoylimy si obozem na skraju napotkanego lasu. Teren wok sta si bardziej surowy, grzysty koskie kopyta
nie suny ju bezszelestnie po kpach trawy, tylko grzechotay gucho na
kamienistym podou. Wiono chodem, a powietrze miao charakterystyczny, ostry smak stanlimy u podna wysokich gr.
Kiedy siedziaem przy niewielkim ognisku, nagle zdaem sobie
spraw, e do dzi dnia miaem zaledwie jedn okazj do polowania, ktre
zreszt, jak doskonale pamitaem, nie przynioso mi wikszej chluby. Poskaryem si gono, majc jednak wiadomo, e strzay mogy by zosta
usyszane przez czyje niepowoane uszy wszak nawet czerwonoskrzy,
wstpujc na wojenn ciek, rezygnowali ze wieego misa upolowanych zwierzt. Tote zdziwienie moje nie miao granic, gdy Karol lekkim
tonem oznajmi, e o wicie zaczaimy si przy odkrytym w lesie wodopoju.
Wyraziem gono swoje wtpliwoci.
Koczy nam si miso, Janie odpowiedzia mi Karol. Ciekawy jestem, co chcesz je. Moe traw?
Ale, Karolu, czonkowie bandy Czarnej Gwiazdy mog usysze
nasze strzay.
A co, chciaby si przed nimi ukry? Pamitaj, e to my musimy ich znale, nie oni nas. Zreszt, przecie Criss i spka ju wiedz, e
krcimy si po okolicy. Nie, polowanie na pewno nie moe w niczym nam
zaszkodzi.
Zagasilimy ognisko i zagbili si w gstwin. Nie mielimy bladego pojcia, co mog nam przynie nastpne dni, wic na wszelki wypa
Opracowanie edytorskie: Jawa48
172
dek chcielimy by wypoczci. Rezygnujc z nocnych wart nie postpowalimy lekkomylnie: aby zabezpieczy si przed nieoczekiwan wizyt rozrzucilimy wokoo mnstwo suchych patykw i pooyli si w zbudowanym
z cia naszych wierzchowcw okrgu. Byem przekonany, e kade nawet
najmniejsze parsknicie ktrego z koni zostanie usyszane przez dowiadczonego Karola lub czujnego Bigoaka. Owinem si w derk, przytuliem
do Suzan i zwalczywszy w ten sposb grski chd przymknem
zmczone oczy. Przed samym osuniciem si w niebyt usyszaem jeszcze
aobne pohukiwanie sowy. Nie jest to dobra wrba na najblisze tygodnie pomylaem, ale myl ta utona w morzu sennych widziade. Zasnem.
Spaem jak niemowl, mocno i nieprzerwanie. Gdy obudzony
przez Karola zwlokem si z posania, oczy wci jeszcze kleiy mi si do
snu. Byo ciemno, tak niesamowicie ciemno, e miaem wraenie jakbym
zosta zamknity w podziemnym lochu. Pozostali jeszcze spali to ja i mj
przyjaciel zatroszczy si mielimy o wiee misiwo. Potykajc si w
ciemnociach zbliylimy si do zasnutego szar mgiek wodopoju. Obrawszy stanowiska, pooylimy si na wilgotnej darni, oparli sztucery i
wpatrzyli w mrok.
Nad naszymi gowami szumiay sosny. Nie, nie widziaem w ciemnociach koron drzew to, e leelimy wanie pod sosnami poznaem po
wszechobecnych, uwierajcych mnie bolenie twardych szyszkach. Podczas
podchodzenia zwierzyny naley zachowa bezwzgldn cisz, gosiy
wszystkie myliwskie podrczniki.
Chciabym kiedy spotka autorw tych ksiek opowiedziabym im o bezprzykadnej udrce zamierania w bezruchu na twardym,
usianym ostrymi szyszkami, wilgotnym lenym podou. Oprcz niewygd
wywoanych czynnikami, nazwijmy je, nieoywionymi, swoistej rozrywki
dostarczali take reprezentanci przyrody oywionej. Jak na zo, nad ranem budziy si komary. Ich systematyczne ukucia skutecznie odbieray tej
atawistycznej przyjemnoci, jak niewtpliwie jest polowanie, znaczn
cz romantyzmu.
Odganiaem wanie kolejnego krwioerczego owada, gdy z ssiedniego krzaka dobiego mnie ciche syknicie. To Karol dawa mi do zro
Opracowanie edytorskie: Jawa48
173
174
175
12
Dosownie: Za Droga (ang.) imi wojownika, ktry nie myli si w wyborze zych rozwiza. [JW48]
176
177
sz przyzna bardzo obrzydliwie wyglday zwaszcza ich nagie, bladorowe by, zwieczone zakrzywionymi dziobami. To dziwne, ale wszechobecne w grskim powietrzu ory uznawaem za pikne, podczas gdy spy
byy dla mnie od zawsze emanacj sennego koszmaru. By moe dziaaa tu
podwiadomo, podpowiadajca bezustannie, e te yse ptaki ywi si
rozoon w socu, niezwykle smrodliw padlin.
178
zrzuci mnie ze ciany. Podobne problemy mia Robert. Nawet w wydawanym przez przeraone konie, widrujcym uszy haasie syszaem wyranie
jego ciki oddech i niemniej cikie sownictwo. Nie zastanawiaem si
wwczas, co mogo wywoa tak panik wrd nawykych ju do grskich
wysoczyzn wierzchowcw. Po prostu nie miaem na to czasu!
Odpowied przysza po chwili. Zaczo si od narastajcego stopniowo drenia najpierw mylaem, e ze strachu dr mi nogi, ale po
chwili zdaem sobie spraw, e wraz z nogami trzsie si cae podoe.
Rwnoczenie z zaskakujc wibracj pojawi si cichy szmer, przypominajcy szum spywajcej z kranu wody. Co si dzieje? pomylaem w panice, caym ciarem wieszajc si na cuglach. Rozejrzaem si wokoo i...
nagle zrozumiaem tajemniczy szmer by zwiastunem pdzcej w naszym kierunku lawiny.
Karolu, szybko! krzyknem do niewiadomego jeszcze niebezpieczestwa towarzysza. Bierz konia i chod za mn mwic to
woln rk chwyciem w pasie niemal skamienia z przeraenia Suzan,
pynnym ruchem zarzuciem j sobie na rami i walczc z dwoma nieokiezanymi stworzeniami rozpoczem mozolny marsz ku grze. Pierwszy zrozumia mnie Bigoak. Co prawda Indianie Cree rzadko zapuszczali si w wysokie gry, ale nasz czerwonoskry towarzysz by jednostk niezmiernie
energiczn i mobiln nie zaskoczyo mnie wic, e zna niebezpieczestwo osuwajcych si po stoku kamieni. Kto mgby powiedzie, e marsz
ku grze, prosto w objcia pdzcej w nasz stron lawiny by posuniciem
wysoce nieroztropnym. Zgoda, w normalnych warunkach na pewno ja
pierwszy przyklasnbym takiemu stwierdzeniu, ale w tym przypadku
prowadzca karkoomn ciek droga w d rwnaa si, ze wzgldu na
swe nachylenie, pewnemu samobjstwu. Rozpdzone kamienie przerobiyby nas tam na siekane kotlety. Tymczasem w grze, kilkanacie jardw powyej miejsca, w ktrym zaskoczyy nas tpnicia gruntu, dostrzegem jedyny w okolicy fragment przewieszonej skay. To nasza ostatnia szansa na
przeycie szepnem w mylach, a poszarzay z wysiku Bigoak zdawa
si te moje wraenie w peni podziela.
Warto w tym miejscu wyjani czytelnikom, co kryje si pod pojciem przewieszonej skay, zwanej take przewieszk. Nazwa ta znana
179
jest tym wszystkim, ktrzy chocia raz mieli okazj wspina si po grskich
cianach wywouje dreszcz podniecenia, a nierzadko te uczucie chwytajcego za gardo, panicznego strachu. Podanie w gr po paskiej, pionowej skale, chocia uznawane z reguy za wyczyn godny najwyszego podziwu, wcale nie jest osigniciem najwybitniejszym. Za takie naley uzna
dopiero sforsowanie skay odchylonej od pionu, wybrzuszonej w kierunku
wspinajcego si, czyli wanie tak zwanej przewieszki. Pokonanie owego
wybrzuszenia wymaga najwyszego kunsztu, skupionej do granic moliwoci uwagi i niezwykej fizycznej siy. Walczcy z przewieszk, uzaleniony
od adrenaliny wspinacz, wisi gow w d, tracc najczciej poczucie kierunku nie wie, gdzie jest ziemia, a gdzie niebo... Rzecz jasna my wcale nie
planowalimy wspinaczki, nie mielimy nawet niezbdnego sprztu, nie
wspominajc ju o umiejtnociach. Przewieszona skaa ncia moje oczy z
innego powodu jej podstawa stanowia znakomit, zaciszn kryjwk
przed racymi ziemi gazami.
W moje lady, a take lady Bigoaka i popiskujcej na mym ramieniu Suzan ruszyli po chwili take Karol z Robertem. Dla nich byo ju niestety za pno, o wiele za pno. Gdy my, wci walczc z ogarnitymi panik
wierzchowcami przycupnlimy w zaciszu sterczcej ponad nami skay, oni
wci znajdowali si na odsonitym stoku. W tej chwili runy w d zbocza pierwsze kamienie. Powietrze wypenio si piekielnym zapachem siarki i wapiennego pyu zapach w by tak intensywny, e a zakaszlaem.
W uszach a dzwonio i dwiczao od strasznego, poraajcego zmysy huku. Na moich oczach olbrzymi, kilkutonowy gaz opad z duej wysokoci na
zbocze i podzieli si na dwie rwne powki. Suncy w nasz stron Karol
znalaz si na drodze pdzcego w d kolosa szczliwie podzielony na
dwie czci kawa skay o wos min mego przyjaciela, przetaczajc si po
obu jego stronach. Pokryty biaym pyem Karol, niemal cudem unikajc
mierci, dotar wreszcie w bezpieczne podwoje kryjwki.
Niestety Robert nie mia tyle szczcia. Gaz wielkoci maego,
jednorodzinnego domku przemkn mu tu nad gow, ca sw energi
wyadowujc na oszalaym wprost ze strachu wierzchowcu chopaka. Robert pad na kamieniste podoe i leg bez ruchu. Jego rozwiane wosy delikatnie pieci wiatr.
180
181
182
Co masz na myli, Karolu? spytaem i... zamarem z bezruchu. Zamiecajce wierzchoek wysoczyzny skalne odamki uoone byy w
symetryczny stos. W jednym miejscu symetria stosu bya zachwiana
brakowao kilkunastu cikich kamieni. Nie to jednak sprawio, e a podskoczyem. Powodem, dla ktrego oderwaem si od ziemi by widoczny
gdzieniegdzie wiey ludzki trop.
Morderca powiedziaa z przejciem Suzan, a ja, chocia nikt
nie zgin, przyznaem jej racj. Nie ulegao bowiem wtpliwoci, e miertelnie niebezpieczna dla nas lawina nie bya dzieem przypadku. Przeczyy
temu odkryte przez nas lady.
Jak myl moi bracia? spyta powoli Bigoak. Czy byo to
dzieo Crissa i czonkw bandy Czarnej Gwiazdy?
Nie, to niemoliwe odparem. Nie zdyliby dosta si tu
przed nami. Kto inny dybie na nasze ycie.
Zwrcie uwag na to, e te kamienie nie le tu od wczoraj
powiedziaa Suzan, a jej policzki zarumieniy si ze zoci. Ta puapka
powstaa ju dawno temu.
Bardzo dawno odezwa si Karol. Na stosie wyrosa miejscami trawa to mwic niedbaym gestem wskaza na kilka plenicych
si midzy kamieniami dbe.
Wychyliem si ponad zboczem i spojrzaem w d. Najeone byo
setkami lunych kamieni tych wielkich jak stajnie i tych maych, nie
wikszych od ludzkiej gowy. No tak smutno pokiwaem gow. Wystarczyo cisn kilka gazw i cae zbocze osunoby si w lawinie. Wyzbyem si wszelkich wtpliwoci.
To musi by dzieo tych, ktrzy nie ycz sobie adnych goci
powiedziaem gono, tak, aby wszyscy mnie usyszeli. Myl, e jestemy na dobrym tropie, na tropie tych, ktrzy porwali Stevena, Betty i dzieciaki.
Mj biay brat si nie myli popar mnie Bigoak. Czuj, e
s gdzie niedaleko.
183
184
Na pniu, na wysokoci oczu wyryty by symbol makabrycznie wykrzywionej twarzy. Znaem ju ten symbol.
Karolu, pamitasz tatua odkopanego przez nas nieboszczyka
spytaem.
Jasne, e pamitam odpar Karol. Widzisz, Janie, w natoku tych wszystkich wydarze zapomniaem ci powiedzie, e przynajmniej
dwch spord poznanych przeze mnie w niewoli czonkw bandy Czarnej
Gwiazdy miao na rkach podobne tatuae. Jeeli nie wierzy w przypadki,
musi by to co w rodzaju ich znaku rozpoznawczego.
Na drzewie wyryty by bowiem symbol, ktry znaem z rki ukrytych pod stosem kamieni zwok. Patrzyem na wykrzywion twarz i czuem,
jak zimne ciarki wdruj w gr po moich plecach. Wzdrygnem si i spojrzaem, na Karola.
Kiedy to zostao tu wyryte? spytaem.
Karol podszed do drzewa i przejecha palcem po konturach rysunku.
Myl, e dzisiaj, a najwczeniej wczoraj powiedzia z namysem. Z naci wci skapuje ywica.
Poczuem si jeszcze bardziej nieswojo. Miaem nieodparte wraenie, e z ogarniajcej gry ciemnoci obserwuj mnie czyje ze, fanatyczne oczy. Przeknem szybko lin i objem ramieniem stojc obok mnie
Suzan. Przez rkaw bluzy czuem, e dziewczyna dry. Sam te miaem
ochot zadre, ale przemogem sabo i wiedziony trosk o dobre samopoczucie towarzyszy postanowiem rozadowa sytuacj.
Mamy dwa wybory powiedziaem pozornie lekkim tonem.
Albo bdziemy tu stali i zoymy temu wizerunkowi ofiar z niewiasty,
albo rozpalimy ognisko i co zjemy. Ja wprost umieram z godu.
Karol w lot poj mj zamys. Znalimy si od kilkunastu ju lat i
czsto porozumiewalimy si bez sw. Teraz mj przyjaciel, wci lekko
utykajc, pokusowa do jukw i wyj z nich zawinite w skr fragmenty
antylopiej pieczeni.
185
186
Signem rk i przytrzymaem nieruchomo podrygujce na wietrze zwoki. Warto w tym miejscu przypomnie, e jestem lekarzem i dotknicie kociotrupa nie wymagao ode mnie jakiej nadzwyczajnej odwagi.
Szcztki kolebice si na sznurze byy stare, ocenibym je na co najmniej
kilka lat. Nie dostrzegem nigdzie ubrania, co mogo wiadczy o tym, e w
chwili mierci czowiek by nagi. Szarpnem za sznur, ale ten trzyma dobrze, zbyt dobrze jak na kilka lat cigego dziaania bezlitosnej, grskiej aury. Nie wiedziaem jeszcze co, ale w wiszcych na limbie zwokach byo co
bardzo intrygujcego.
Szybkim krokiem wrciem do obozu, zabierajc po drodze znad
rzeki czekajc na mnie Suzan. Dziewczyna prbowaa artowa, ale szybko
dostrzega rysujce si zapewne na mej twarzy napicie i zamilka przejta.
Wpadem do obozu i skierowaem si prosto w stron krajajcego piecze
Karola. Ten podnis na mnie zdziwione oczy.
A gdzie jest opa na ognisko? spyta, a potem, odgadujc
bezbdnie czajce si na mym obliczu emocje, zupenie innym tonem doda: Spokojnie, Janie. Mw, co si stao.
Chodmy std szepnem i odszedem kilkanacie krokw
od ogniska. Karol bez sowa pody za mn.
O co chodzi, Janie? zapyta. Wygldasz, jakby zobaczy
ducha.
Prawie wychrypiaem. Znalazem wisielca.
Prowad powiedzia po prostu Karol chodnym, opanowanym tonem. Poczuem, e targajce mn emocje cichn tak, jak cichnie koysane przez matk niemowl.
Dotarlimy pod limb i podczas gdy ja jeszcze raz uwanie badaem szkielet, Karol zatacza krgi szukajc ladw. Po chwili spojrzaem na
niego bezradnie rozoy rce.
W tej ciemnoci nic nie znajd, a jutro rano rosa zatrze wszystkie
lady, cznie z naszymi. Jak stare s te koci?
187
188
189
190
IX
W pazurach bestii
191
dziej dramatycznych przygd mojego ycia? I czym to si skoczy? Nie wiedziaem, ale czuem w trzewiach jaki irracjonalny lk.
Ranek powita nas ulew, ale na szczcie po pgodzinie zza
chmur wyjrzao palce soce, w byskawicznym tempie osuszajc mokre
ubrania, koce i sioda. Po skromnym niadaniu sprowadzilimy wierzchowce a do linii rzadkiego, zanikajcego gdzieniegdzie lasu. Dolina Stevena
(tak j zaczem nazywa) schowana bya za jeszcze jedynym siwym pasmem nieco niszych na szczcie wzgrz. Wpatrujc si w map Karol
orzek, e o ile omin nas kolejne niespodzianki, to jutro koo poudnia staniemy u celu podry.
Nie, nie celu poprawi si natychmiast. Mam nadziej, e
zotodajna dolina bdzie dla nas dobrym punktem zaczepienia do dalszych
poszukiwa.
Na linii lasu dosiedlimy wierzchowcw i nagle okazao si, e jest
ich za mao. To zabawne, ale zupenie o tym zapomniaem. Po chwili wahania zaprosiem do siebie Suzan, a Robert wskoczy na kasztana dziewczyny.
Lawirujc midzy drzewami, ruszylimy naprzd. Jechalimy stpa, kierujc
si na pokryty niegiem wierzchoek odlegej gry. Suzan szybko docenia
zalety dwuosobowej podry. Nie mina godzina, a ukoysana miarowym
tempem, pozbawiona obowizku kierowania wierzchowcem, ufnie opara
si o moj pier i od razu zasna. Zdaem sobie spraw, e to, co byo przecie tak mczce dla nas, dojrzaych mczyzn, dla kobiety dziecka musiao by wrcz wykaczajce. Poczuem co na ksztat dumy gdy skonstatowaem, e dziewczyna nie wydobya z siebie dotychczas ani sowa skargi.
Cieszyem si, e podr na jednym wierzchowcu dawaa jej okazj do
odrobiny tak bardzo potrzebnego snu nie budziem jej wic nawet wwczas, gdy od jej, niewielkiego co prawda, (ale jednak zawsze) ciaru zdrtwiaa mi kompletnie lewa strona ciaa. Dopiero tu przed zaplanowanym
przez Karola poudniowym odpoczynkiem wychyliem si z sioda, zerwaem dbo trawy i poaskotaem dziewczyn za uchem. Zmarszczya nosek
i po do dugim lecz bezskutecznym odganianiu natarczywego owada
otworzya zamglone od snu oczy. Gdy ujrzaa w moich rkach, jak to okrelia, narzdzie zbrodni, jej mae pistki delikatnie ale kliwie bombardowa zaczy zdrtwiae, zesztywniae ciao.
192
193
194
Odraajcy typ mruknem, przekazujc lornetk Bigoakowi. Kiedy potny Indianin nastawia ostro, z gry dobieg nas gos. Nie, w
zasadzie to nie by gos, a ju na pewno nie ludzki dwik przypomina
bardziej zachrypnite warknicie. Sowa zlay si w jedno i zwielokrotnione
echem rozlay si po caej dolinie. Niesamowita przenikliwo tego gosu
sprawia, e odruchowo zapaem si za uszy.
Zginiecie! potworny gos, atakujcy niczym podmuch lodowatego wiatru zapad gboko w nasze serca. Czarna Gwiazda, wadca
czterech ywiow, chce waszej krwi!
To jaki szaleniec... wyszepta strwoony Robert.
Potok sw, lawirujcy pomidzy grobami i obelgami, okraszony
histeryczn, szalon nut trwa nadal. Stalimy jak zahipnotyzowani, ale jak
si okazao nie wszyscy. W pewnej chwili rwnolegle z zimnym gosem
starca usyszaem wist. Odjem lornetk od oczu i ujrzaem grone oblicze
Bigoaka; Indianin wypuszcza wanie z uku kolejn strza. Za daleko
pomylaem z alem i ponownie podniosem lornetk. Ale Bigoak, wbrew
mojemu pesymizmowi by znakomitym strzelcem. Kiedy znowu spojrzaem
na starca, dojrzaem te nurkujc w jego kierunku strza. Chybia o wos.
Garbus zamia si skrzekliwie i po raz kolejny zawoa:
Gupcy! Nie da si zabi Czarnej Gwiazdy! Bdcie przeklci! To
moje gry i sono zapacicie za to wtargnicie! Wasnym yciem!
Zanim przebrzmiao echo jego gosu, starzec znikn za zaomem
skay. Od odlegych ska wci odbija si okrutny, zimny miech, miech
ktry mrozi krew w moich yach. Do wiadomoci przywrci mnie dopiero cichy szloch Suzan.
Boj si szepna dziewczyna, patrzc na mnie z ufnoci w
czarnych, zapakanych oczach.
Te dwa sowa przywrciy mi jasno mylenia i napeniy me serce odwag. Chwyciem za sztucer i puciem si stromym zboczem w gr.
Karol krzycza co o niebezpieczestwie, ale puciem jego uwag mimo
uszu. Po chwili usyszaem jego cikie, nieregularne kroki.
195
196
197
chwili take ja znalelimy si w miejscu, w ktrym przed dugimi jak godziny sekundami nastpio feralne zderzenie. Bez zbdnych sw ucisnlimy wielkie jak bochny chleba donie silnego czerwonego brata. Dopiero
potem zaczlimy si zastanawia nad drog ucieczki starca albinosa.
Na pewno on zna tutaj kady kamie powiedzia wreszcie
Karol. Tym razem nam uciek, ale jeszcze go dorwiemy.
Mj biay brat si nie myli odpar Bigoak. Ale dzisiaj ju
nic nie zrobimy. Wracajmy do koni, bo zapada zmrok, a my wci nie rozbilimy obozu.
Zgadzajc si z Indianinem, ruszylimy z powrotem do Roberta i
Suzan.
Zanim doszedem do miejsca, z ktrego rozpoczlimy wariack
pogo, poczuem ogromne zmczenie. Lekarski zmys podpowiada mi, e
oglne wyczerpanie mojego organizmu wywoane zostao nie caodzienn
podr, lecz tymi kilkoma sekundami spdzonymi nad przepaci. Tego
wieczora spotkay mnie dwie mie niespodzianki. Pierwsza dotyczya miejsca noclegu Karol, ktremu te zapewne dopieka niespodziewana przygoda uzna, e zanocujemy tam, gdzie czekaj na nas nasi towarzysze. Druga
to losowanie nocnych wart: pierwszy raz cieszyem si z wycignitej
przeze mnie warty przedrannej, gdy oznaczao to, e mog od razu pooy
si spa. Z przywileju tego natychmiast zreszt skorzystaem, rezygnujc
nawet z posiku. Ostatnim obrazem, ktry zapamitaem z tego penego
wrae dnia, by widok kadcej si obok mnie Suzan. Chwil potem spaem
ju twardo jak gaz.
Nad ranem obudzi mnie Robert. Ziewnem szeroko i podrzuciem do ognia. Sabe byo to ognisko za opa posuyy nam licie zwidych, niewielkich rolin. Ogrzaem donie i powoli, sennym krokiem poszedem do pobliskiego, spywajcego leniwie po zboczu potoku. Wspomnienie wczorajszej przepaci nieco mnie usztywniao brodziem w
ciemnociach bardzo ostronie baczc, by nie zsun si po strominie. Zaczerpnem peny kocioek wody, wrciem do obozowiska i przyrzdziem
sobie kaw. Jej mocny aromat zbudzi picego dotd Karola mj przyjaciel wsta i zachrypnitym od snu gosem upomnia si o swoj porcj napo
Opracowanie edytorskie: Jawa48
198
199
brn do ogniska. Jeszcze inaczej zachowaa si Suzan. Gdy delikatnym ruchem pogadziem j po policzku, powoli otworzya oczy i przygldaa mi
si z zaskoczeniem. Dopiero po duszej chwili zdaa sobie spraw, gdzie
jest i z radosnym wiergotem pomkna prosto w kierunku z ktrego dochodzi zapach rumianej, podgrzanej pieczeni.
Wielkimi krokami zbliay si najkrtsze dni w roku, tote jeszcze
przed pit rano, skpani w blasku wschodzcego soca, osignlimy poblisk, ostr gra wysoczyzny. Pokazaem Robertowi i Suzan gardziel przepaci, ktra o may wos by nas wczoraj pokna. Oboje gwatownie pobledli i przeknli lin w ostrym wietle poranka otcha wygldaa jeszcze
bardziej przeraajco ni wczoraj. Chwil potem osignlimy przeciwn
krawd grani i u naszych stp rozcigna si dolina Stevena. Dolina miaa
ksztat zwajcego si w rodku cygara. Bya duga i wska, a jej dnem wi
si skrzcy niebiesko potoczek. Przeciwlegy, agodnie nachylony stok na
caej swej dugoci pokryty by niezwykle gstym, ciemnozielonym wierkowym lasem. Dno usiane byo gazami gdy opuszczalimy si w d, gazy te rosy w naszych oczach, by wreszcie przyj zgoa niewiarygodne
rozmiary przynajmniej kilkunastu stp wysokoci. Midzy tymi kamienistymi olbrzymami rosa zrudziaa, nierwno rozsiana trawiasta dar.
Chocia wytalimy wzrok, nigdzie nie dojrzelimy najmniejszego ladu czowieka. Po pewnym czasie doszlimy do zgodnego wniosku, e
gdziekolwiek ukryty by Steven, to na pewno nie byo go w tej bezludnej,
wskiej dolince. Czuem rozczarowanie i sdzc po minach towarzyszy
nie byem w tym osamotniony. Chocia o tym nie rozmawialimy, to kade z nas po cichu liczyo, e dolina Stevena odsoni przed nami chocia
cz mrocznej tajemnicy Czarnej Gwiazdy. Tote trudno si dziwi, e gdy
koo poudnia stanlimy nad wartko pyncym potokiem, nasze nastroje
nie byy zbyt optymistyczne.
Odpocznijmy zaproponowa Karol po chwili milczenia.
Nie ma si co poddawa, przecie bandyci mwili, e kryjwka pooona
jest nie w samej dolinie, tylko w jej okolicy. Od jutra podzielimy si na dwa
zespoy i zaczniemy bada otaczajce nas granie. Jestem pewien, e wkrtce
co znajdziemy.
200
201
nym wpywem gorczki zota. Na szczcie jednak wiedziaem, e mj przyjaciel uodporni si ju na t specyficzn chorob jego ch natychmiastowego zbadania strumienia wywoana bya ciekawoci, a nie (jake
przecie naturaln) chci szybkiego si wzbogacenia. Ja sam nie mylaem
o zocie. U mojego boku siedziaa Suzan i swym spojrzeniem czarnych jak
wgiel oczu skutecznie wybijaa mi z gowy myl o innych kopalinach...
Zarzuciem wdk i wycignem si na rozgrzanych przez soce
kamieniach. Zanim jeszcze zdyem pomarzy o smaku usmaonego nad
ogniskiem pstrga, gone piski taplajcej si w zimnej wodzie Suzan skutecznie odpdziy od mego wdzida nawet najodwaniejsze ryby. Nagle
sam zapragnem zmy z siebie kurz dwudniowej wczgi. Zdjem wikszo swojej garderoby i wskoczyem w objcia lodowatego nurtu. Ochlapaem dziewczyn i uciekajc przed niechybn zemst z jej strony zanurkowaem w odmty przeraliwie zimnej wody.
Rzeka bya w tym miejscu gboka. Zanim dopynem do kamienistego dna musiaem zrobi dobre kilkanacie energicznych ruchw rk i
ng. Na dole byo ciemno, ale gdy przekrciem si na plecy, wyranie widziaem niebo i szukajc mnie na jego tle Suzan. Ale czysta woda przemkno mi przez myl. Przygotowujc si powoli do wynurzenia, chwyciem jeden z pokrywajcych dno kamieni dowd, e zszedem tak gboko. Ostatni rzut oka na mroczn, granatow to, kilka ruchw rk i znalazem si na powierzchni. Wyrzuciem kamie na brzeg i podjem sw
ucieczk przed udajc rozjuszonego krokodyla, kapic zabawnie szczkami Suzan.
Nasz gony miech przywoa w kocu na brzeg rozmiowanego
w ciszy Karola.
Janie, zachowujesz si jak na wycieczce po miejskim parku
bez przekonania zgani mnie mj przyjaciel.
Wyszedem na brzeg i aby si rozgrza podskakiwaem
wysoko na jednym z olbrzymich, muflonowych gazw.
Co si stao? spytaem w przerwie midzy podskokami,
gdy zaniepokoi mnie ponury wyraz na twarzy Karola.
202
Zarwno w gr, jak i w d strumienia nie ma nawet ladu zotego piasku, nie mwic ju o samorodkach. Kto wie, moe Steven przeceni
zasobno zoa. Za to, co jak sdz, kryje si w tym miejscu mona by
utworzy co najwyej recepcj w naszym przytuku. Ciekawy jestem, jak tu
gboko...
Okoo szesnastu, osiemnastu stp powiedziaem z przekonaniem.
A co, nurkowae tak gboko? spyta Karol. No, no, Janie,
jestem peen podziwu. Masz naprawd elazne puca.
Dumny jak paw podniosem zabrany z dna kamie. Wyda mi si
dziwnie mikki.
Oto dowd powiedziaem gromko, wsuwajc go w rk Karolowi.
Mj przyjaciel chwyci kamie tak delikatnie, jakby to byo szko.
Ze zdziwieniem patrzyem, jak opukuje go na wszystkie strony, podnosi do
wiata, pucze w wodzie i wreszcie... nacina noem. Obok mnie stana zaczerwieniona z zimna Suzan i z rwnym mojemu zdumieniem wpatrywaa
si w przejtego czym Karola.
Janie, czy takich kamieni jest tam wicej? spyta wreszcie
mj przyjaciel, a ja ze zdumieniem stwierdziem, e walczy z dreniem gosu.
Tak, cae dno jest kamieniste odpowiedziaem flegmatycznie
i nagle... zrozumiaem. Karolu wyszeptaem z przejciem. Czy to
jest zoto?
Najczystsze odpar po prostu Karol, a ja usyszaem, jak Suzan gono wciga powietrze. Ile to jest warte? spytaem po chwili.
Nie wiem, ale jeeli tych kamieni jest tam, jak mwisz, wicej,
to pozostaje tylko uwolni nam Stevena i moemy zakada przytuek. Kto
wie, moe nawet nie tylko przytuek, ale i fundacj.
A tyle... wyszeptaem uradowany. Gdy Karol skin gow
uciskaem ich oboje. Z powstaniem schroniska przytuku dla schorowa
Opracowanie edytorskie: Jawa48
203
nych traperw wizaem te wasne, dalekosine plany. Wolaem ich jednak jeszcze nie ujawnia...
Reszt dnia spdzilimy odpoczywajc, rozmawiajc i leniuchujc.
Karol uzna, i naley si nam jeden dzie oddechu, zwaszcza, e od jutra
mielimy rozpocz poszukiwania Stevena. Wspaniae to byy godziny! Otoczony czwrk przyjaci czuem si tak zrelaksowany, jak chyba nigdy
przedtem. Radoci napenia mnie widok miejcej si beztrosko Suzan.
Dziewczyna pozbya si swej pocztkowej niemiaoci i staa si znakomitym kompanem, a jej subtelna autoironia raz po raz wywoywaa u nas
gromkie wybuchy miechu. Jake odlege wydaway si wwczas sprawy,
dla ktrych tu przybylimy.
Gdy zblia si wieczr, nasta czas opowieci. Wspominalimy z
Karolem dawne przygody, najwicej czasu powicajc tragicznej, ale mimo
wszystko szczliwie zakoczonej historii pewnego pisarza, ktrego znalimy pod przydomkiem Old Gray15. Z tego, co wiedziaem, ten nieprzecitny
starzec osiad gdzie na poudniu i wid szczliwe, wypenione pisaniem
ycie. Losy Old Graya byy ciekawe i pouczajce, ale na miano gwnej postaci wieczoru bezapelacyjnie zasuy Bigoak. Indianin dysponowa rzadkim wrd czerwonoskrych darem ciekawej wymowy. Gdy decydowa si
porzuci na chwil sw chodn, nieprzeniknion mask, okazywa si by
doprawdy znakomitym gawdziarzem. Mwi niezwykle obrazowo, posugujc si przy tym zaskakujco barwnym jzykiem. Spord niemal tuzina
frapujcych opowieci w gowie najwyraniej utkwia mi jedna.
Rzecz dziaa si przed wielu, wielu laty na skutych lodem pustkowiach Terytorium Jukonu. Pewnego zimowego dnia polujcy samotnie biaoskry traper poczu bolesne pieczenie w dolnej czci garda. Zatroskany
stanem swego zdrowia natychmiast wrci do chaty i bez chwili zwoki nagotowa pene wiadro wrztku. Z przeraeniem myla o zdrowotnej zapaci wszak od najbliszej osady dzielio go blisko sto mil biaej ciszy, a jedynym rodkiem transportu w zamarznitym na caej powierzchni kraju
byy psie zaprzgi. Oczywicie wrzca woda bya jedynym dostpnym traperowi lekarstwem tu, na dalek pnoc trafiali na duej jedynie ludzie
obdarzeni elaznym zdrowiem i kondycj. Kto by myla o lekach?
15
204
Biay traper nie przewidzia tego, e nawet najsilniejszy, najbardziej wytrway czowiek jest zupenie bezbronny w kontakcie ze zoliwym
wirusem. Skd wzi si tam wirus? Tego nikt nie wiedzia, ale szeptano, e
roznosiy go zwierzta. W kocu, po kilku dniach bezustannej walki, z wirusem tym przegrywa zacz zahartowany organizm samotnego myliwego.
Do cigego i przenikliwego blu garda doczya gorczka i grone uczucie
odrtwienia caego ciaa. Traper zapad w mierteln niemal piczk
gdy po dwch dniach obudzi si z tego letargu, nie mia siy nie tylko na
przeknicie przygotowanego wczeniej poywienia, ale nawet na zaspokojenie drczcego go pragnienia. Z ulg dostrzeg, e nalece do niego psy,
drczone godem przegryzy rzemienie i ucieky. To lepiej, niby miay tu
sczezn bez jedzenia pomyla i nagle zobaczy jedno ze swych czworononych zwierzt. By to Barry olbrzymi kundel w ktrego yach pyna krew husky, bdcy przewodnikiem zaprzgu. Uciekaj piesku
szepn traper, a Barry, zanim odszed, poliza go po rozpalonym gorczk
policzku.
Dni, ktre nastay, zlay si traperowi w cigncy si nieprzerwanie koszmar. Budzi si i zasypia, za kadym razem czujc, e mier czai
si coraz bliej i zaraz zastuka kos w drzwi pokrytej niegiem chaty. Pogodzi si ju z nieuchronnoci swego losu; aowa jedynie ony i malutkiego synka, czekajcych na niego w odlegych stanach poudnia. Co za pech
pomyla w pewnej chwili. To miaa by jego ostatnia traperska wyprawa po sprzeday skr i dodaniu uzyskanej za nie kwoty do pienidzy
spoczywajcych w banku mg powanie ju myle zaoeniu wymarzonej
farmy lub plantacji baweny. A tak niewiele brakowao powtrzy sobie
w mylach, podczas gdy jego oczy pokryy si wilgotn ros.
Gdy obudzi si pewnego ranka, zda sobie spraw, e rozpoczynajcy si dzie ma by jego dniem ostatnim. Zastanawia si, czy mier boli i
czy po mierci, jako obok, bdzie mg powrci w poblie swojej rodziny.
Wreszcie j usysza sza dzwonic zawinitym w dug chust szkieletem, a jej kroki lekko skrzypiay na niegu. Lea w bezruchu, zbyt ju otpiay, eby si ba. Skupi rozmyty dotd wzrok i utkwi go w klamce. Ugia
si powoli i przez poszerzajc si szpar otwieranych drzwi powiao arktycznym chodem. No, zdyam powiedziaa z ulg mier i ukazaa si
na jasnym tle prostokta drzwi. Nie bya wcale tak odraajca, jak wyobra
Opracowanie edytorskie: Jawa48
205
a j sobie traper swoim wygldem przypominaa on Cliffa Lea, waciciela sklepu drogerii z najbliszego osiedla. Posuwistym krokiem zbliya si do ka i uja w swe zimne donie rami trapera. Ten zamkn
oczy i poczu bl zastrzyku. Spojrza na zjaw i dostrzeg sw pomyk
na krawdzi ka nie siedziaa mier, tylko pani Grace Lea (ona Cliffa).
Nic nie rozumiejc, traper zapad w otcha spokojnego, gbokiego snu.
Okazao si, e pomoc sprowadzi pies, Barry mwi Bigoak, a
przejta jego opowieci Suzan opara si o moj pier. Przebieg sto mil
po zmarznitej ziemi i trafi do osady. Bya ju noc, rodek nocy, ale szczeka tak dugo, a kto do niego wyszed. Mieszkacy rozpoznali psa domylili si, e co si stao. Ruszya ekspedycja, w ktrej czoowe miejsce zaja
majca wyksztacenie pielgniarskie Grace Lea. Zdyli dosownie w ostatniej chwili. Traper (jego nazwisko umkno mi z pamici) okaza si w kocu silniejszy od choroby i wspomagany zastrzykami i trosk przybyych
powrci do zdrowia. Cigle jeszcze osabiony, w toboganie trafi do osady
z prawdziwym wzruszeniem powita tam czekajcego na niego psa. Barry przypaci sw bohatersk podr amputacj jednej apy, ale tak jak jego
pan, w kocu wyzdrowia. Obaj odjechali na poudnie i z tego, co wiem, traper naby farm i wraz z on yj tam do dzi dnia. To ju chyba wszystko.
A, bybym zapomnia: kady kolejny ich pies ma w hodzie Barryemu
nadawane jego imi...
Pikna opowie powiedzia po chwili milczenia Karol.
Ale teraz chodmy spa. A, i wylosujmy kolejno wart. Licho nie pi...
Pooyem si na ziemi i rozkoszowaem ciepem pyncym z trzaskajcego wesoo ogniska. Powinienem zasn, gdy noc bya krtka, a jutro
czeka nas ciki, nerwowy dzie. Ale nie mogem. Wpatrywaem si w nieruchom, jakby wykut z mosidzu sylwetk Bigoaka. Ech, jake czsto wydaje si biaym, e pod kadym wzgldem przewyszaj czerwonoskrych...
Poznany przez nas Indianin wyrnia si nie tylko si i zrcznoci, ale
take ostrym jak brzytwa umysem. Chciabym, eby kady biay by tak
szlachetny i mdry, jak Bigoak pomylaem, zdajc sobie spraw, e w
dugie, zimowe miesice bdzie mi brakowa tego potnego Indianina.
C, takie jest ycie westchnem, a powieki same opady mi na oczy.
Zasnem.
206
Ranek wsta rzeki, chodny i pochmurny, ale mimo tego, e widoczno nie bya najlepsza, zdecydowalimy si wyruszy na rekonesans.
Tak, jak byo przewidziane, podzielilimy si na dwie grupy: Karol ruszy z
Robertem na poudnie, ja wraz z Suzan i Bigoakiem udaem si na pnoc.
Jeeli odkryjesz jakie lady rzek mi na poegnanie Karol.
To wracaj tutaj i czekaj na nas. Strzelaj tylko wtedy, gdy wydarzy si co
alarmujcego, a wtedy od razu popieszymy ci z pomoc.
Wdrowalimy przez pewien czas dnem doliny, by pniej podj
wspinaczk na pnocne zbocze. Czuem szczegln odpowiedzialno,
gdy ani Suzan, ani Bigoak nie dysponowali broni paln. Chmury przerzedziy si z spomidzy nich coraz czciej przewieca zaczo soce. To bya dla nas okoliczno niezmiernie pomylna, gdy rankiem otaczajce dolin granie skpane byy w gstym caunie wiszcych nisko obokw. Na czele naszej grupki sun Bigoak, druga podaa Suzan, a ja niejako tradycyjnie peniem funkcj latarni. Gdy znajdowalimy si ju wysoko w grze, Indianin pochyli si nagle i przywoa mnie ruchem rki.
Niech mj biay brak spojrzy powiedzia z wyczuwalnym w
gosie napiciem. Tu, na ten lad.
To mwic, wskaza rk na pytkie zagbienie wielkoci maego
talerza, o bardzo wyranie zarysowanych konturach. Wcignem do puc
powietrze i wypuciem je nagle z gonym, przecigym sykiem. Odbite w
kamienistym gruncie olbrzymie poduszki ap zakoczonych zakrzywionymi
pazurami nie pozostawiay adnych wtpliwoci.
Grizzly szepnem w nabonym skupieniu, a Bigoak skin
niedostrzegalnie gow.
Gboko i wyrazisto ladu oznaczay, e potny niedwied
bawi w tych stronach nie dalej jak wczoraj. Zastanawiaem si, czy nie zawrci, ale rozsdek podpowiedzia mi, e szary mi moe by teraz wszdzie rwnie dobrze za nami, jak i przed nami. Mj przestrach by zupenie naturalny. Niedwied grizzly jest susznie uznawany za najgroniejszego ssaka Ameryki Pnocnej. Jako jedyny z tutejszych drapienikw atakuje
niesprowokowany i jest mu wwczas wszystko jedno, czy obiektem tego
207
ataku jest bizon, puma czy... czowiek. Przed grizzly nie mona umkn
chocia z pozoru ociay, w biegu jest w stanie przecign kadego konia.
Jedynym ratunkiem jest umiercenie szarego potwora, ale to te nie jest atwe do stwierdzi, e nawet szaleczo odwani Indianie specjalnym
szacunkiem darz osob, na ktrej myliwskim koncie zapisany jest niedwied Gr Skalistych. Czaszka grizzly ma grubo kilku cali, tote le wymierzony strza moe tylko rozwcieczy agresywne i bez tego zwierz.
Rwnie trudno jak w mzg trafi jest w serce, ktre osania gruba na do
warstwa twardego tuszczu. Ja sam miaem na myliwskim rozkadzie jednego misia upolowaem go (przy pomocy czarownika Czarnych Stp,
Czerwonej Chmury) okoo pitnastu lat temu. Ale mimo tak ju dugiego
czasu, ktry upyn od tamtego wydarzenia, wci jeszcze wyranie pamitaem swj paniczny strach i miertelne niebezpieczestwo, jakie mi wwczas grozio. Nie, nie miaem ochoty ponownie napotka tej szarej, kosmatej
bestii. W sypialni mojego mieszkania w Milwaukee wisia ju jeden, nalecy do mnie, tradycyjny naszyjnik z kw i pazurw niedwiedzia i bynajmniej nie pieszyo mi si, by stan ten podwoi. Zerknem na Bigoaka, ale ten
by rwnie rozsdny i nie ujrzaem na jego twarzy dzy polowania. To
dobrze, gdy niektrzy Indianie wrcz marz, by postawi ycie na szali i
udowodni swoj graniczc z brawur odwag pomylaem. Zgodni co
do koniecznoci unikania misia, z oczami dookoa gowy, ruszylimy dalej.
Po kilkunastu minutach osignlimy gra i oczom naszym ukazaa si kolejna dolina. W przeciwiestwie do doliny Stevena nie bya zalesiona jej
zbocza i dno usane byy szarymi, ponurymi gazami. rodkiem toczy swe
wody strumie. W miejscu, gdzie grunt zaamywa si na wysokim, skalnym
progu, strumie ten spywa w d malownicz siklaw. Skay w dolinie byy wapienne prawdziwa rzadko w rejonie, w ktrym dominowa twardy granit. Na przeciwlegym zboczu dojrzaem kilka ciemnych okien
znak, e wzgrze zryte byo od rodka korytarzami jaski No tak, wapie
pomylaem. W innych okolicznociach z zainteresowaniem zwiedzibym
labirynt pieczar, ale teraz najwaniejszy by Steven. W pustej, jaowej dolinie nie dostrzegem nic, co wskazywaoby na obecno farmera. Moe Karol bdzie mia wicej szczcia pomylaem smtnie i zaczem schodzi w kierunku obozu nad zotodajnym potokiem. Zatrzyma mnie gos Suzan.
208
Moe bymy poszli przez chwil grani poprosia dziewczyna. Tak tu piknie...
Skoncentrowany na poszukiwaniach ladw obecnoci ludzkiej
nie zwracaem uwagi na uroki otoczenia. Teraz rozejrzaem si i w duchu
przyznaem dziewczynie racj. Szczeglnie w oko wpada kontrast midzy
dwoma dolinami: z jednej strony jaskrawa ziele traw, przerywana gdzieniegdzie kobiercem rnokolorowych grskich kwiatw, a z drugiej ponura szaro surowego, kamienistego terenu. Nawet widoczne w dole potoki rniy si kolorem: ten w naszej dolinie by intensywnie niebieski, tamten stalowo siny. Porwnywaem obie doliny i nie mogem stwierdzi,
ktra jest pikniejsza. Nasza zachwycaa bogactwem przyrody, tamta, przeciwnie, ubstwem, brakiem niemal jakiejkolwiek flory. By moe przecitny
obserwator by mnie nie zrozumia, ale nagie skay ssiadujcego z naszym
wgbienia roztaczay przede mn jaki nieuchwytny, niewytumaczalny
urok.
Dobrze, Suzan, moemy tu spdzi jeszcze p godziny powiedziaem, zdajc sobie spraw, e nigdzie si nam nie pieszy.
Dzikuj, doktorze dziewczyna bysna w umiechu biaymi
zbami, wskoczya na wierzchowca i pomkna szerok, pask perci.
Pozbawieni moliwoci wyboru, ruszylimy z Bigoakiem w jej lady. Jechalimy kilka minut, a wreszcie dogonilimy dziewczyn i legli na
trawiastej polance. Pooywszy si na plecach, ledziem wzrokiem poruszajce si po niebie oboczki. Suzan leaa obok, tak, e stykalimy si gowami. Leniwie suchaem dziewczyny, ktra z icie dziecicym entuzjazmem porwnywaa ksztaty chmur do zgoa fantastycznych przedmiotw,
takich jak na przykad pogrzebacz czy wieszak. Gdy przesza do zwierzt,
przymknem oczy i powoli odpywaem w sen. Nagle co mocno cisno
mnie za rami.
Przecie ci sucham, Suzan powiedziaem sennym gosem,
zastanawiajc si, skd u dziewczyny wzia si sia waciwa dla imada.
Kiedy ucisk chocia wydawao si to niemoliwe jeszcze si
nasili, otworzyem oczy. Natychmiast ujrzaem pochylon nade mn sylwetk Bigoaka. To on miady mi rami w ucisku.
209
210
podstawie usyszanego huku broni, ale sdziem, e strza oddany zosta nie
dalej, ni o mil od nas. W trakcie szaleczego cwau signem rk do tyu
i mocno ujem za strzelb. Zaciskajc donie na chodnej stali poczuem
nagy przypyw odwagi i pewnoci siebie. Wypadszy zza zasaniajcego mi
widok skalnego zaomu w caej perspektywie ujrzaem scen, ktra zmroziaby krew w yach nawet najwikszemu miakowi. Po stromym zboczu z
olbrzymi prdkoci zsuwa si bezbronny czowiek, a tu za jego plecami
bieg niebotyczny szary potwr grizzly. Obie sylwetki znajdoway si nie
dalej, ni dwiecie jardw ode mnie, nieco powyej cieki, na ktrej staem.
Nawet z tak duej odlegoci nagy powiew wiatru przynis zgniy zapach
ogromnego zwierzcia. Mj wierzchowiec gono zara i zamar w bezruchu adne moje nawoywania, proby i groby nie byy teraz w stanie
skoni go do podjcia jazdy w kierunku rozgrywajcej si przede mn sceny. Zeskoczyem z sioda i z cikim sercem i mikkimi nogami rzuciem si
na ratunek. Ten bowiem, ktry przey ju potyczk z niedwiedziem Gr
Skalistych, nie przejdzie obojtnie obok zaatakowanego przez szar besti
innego czowieka.
Odlego midzy mn a uciekajcym zmniejszaa si gwatownie,
gdy bieglimy sobie prawie naprzeciw. Dopiero wwczas zdaem sobie
spraw, e czowiek ten wybra jedyn moliwo pewnego odroczenia
zgonu w pazurach krwioerczego niedwiedzia bieg w d po stromym
zboczu najwyraniej mczy besti, jej krtsze przednie apy nie znajdoway oparcia i tylko dlatego odlego misia od ofiary zmniejszaa si tak powoli. Ale jednak si zmniejszaa, a obcy najwyraniej goni ju ostatkiem si.
Wreszcie do moich uszu dobieg triumfalny ryk grizzly spry si w sobie i przygotowa do decydujcego ataku. Obok ryku usyszaem take tupot
stp o kamieniste podoe. Obejrzaem si na sekund i ujrzaem sadzcego
wielkie susy Bigoaka i nieco w tyle poszarza z wysiku Suzan. Rozkazujcym gosem kazaem im zawrci, gdy byli nieuzbrojeni i nie mogli
mi pomc. Co za odwaga pomylaem jednoczenie z podziwem. Sam,
bez broni, pewnie nie zdecydowabym si na bieg w kierunku rozjuszonego
szarego niedwiedzia.
Wci byem zbyt daleko, gdy grizzly zbliy si do swej potencjalnej ofiary na odlego umoliwiajc skuteczny atak. W gr z zaskakujc wrcz szybkoci pofruna potna, zwieczona zakrzywionymi pazu
Opracowanie edytorskie: Jawa48
211
rami apa. Ale wnet okazao si, e to jeszcze nie koniec krwawego polowania. Uciekajcy instynktownie wyczu ostatni moment przed uderzeniem i
rzucajc si przez rami ze ciskajcym serce odgosem nadweranych koci stoczy si kilka jardw po zboczu. Gdy spada, jasne promienie
soca owietliy jego napit z wysiku twarz. A przetarem oczy przed
niedwiedziem ucieka Sizemour.
Niemal samobjczy, zaskakujcy i w efekcie ratujcy ycie
manewr Sizemoura wywoa u niedwiedzia nieznaczn utrat rwnowagi.
Grizzly zwolni i chocia wci byem daleko, zdecydowaem si na strza.
W naadowanym napiciem, cikim powietrzu zabrzmia on niczym trzanicie bicza. Szary potwr wstrzsn si i potoczy wokoo przekrwionymi, dzikimi oczami. Chciaem odcign jego uwag od lecego w bezruchu
kilka jardw niej Sizemoura. Pamitaem, e niedwiedzie maj bardzo
saby wzrok, wic nie liczyem, e bestia mnie dojrzy zamiast wic podskakiwa i wywija rkami wykorzystaem znakomity such szarego misia i
kilkakrotnie krzyknem w jego stron.
Reakcja bya natychmiastowa potwr zapomnia o lecym
obok Gradym i ca sw furi skierowa na mnie.
Znajdujc si zaledwie kilkanacie jardw od misia, ciko dyszc
wbiegem na rozleg skaln platform. W uamku sekundy dostrzegem, e
mj strza zgruchota jedn z przednich ap niedwiedzia bestia zaryczaa gono i rzucia si w moim kierunku. Kalectwo jedynie nieznacznie j
zwalniao, nie czynic jej przy tym ani troch mniej niebezpieczn. Otarem
wystpujcy mi na czoo zimny pot, uniosem sztucer i czekaem na odpowiedni moment do strzau. Kiedy grizzly znalaz si kilka jardw ode mnie,
stajc na tylnych apach wyprostowa si do wysokoci przecitnego czowieka. Dopiero wwczas szarpnem za cyngiel.
Strza potoczy si rozlegym echem, odbijajc si od okolicznych
wzgrz. Bez wikszej wiary w sukces, mierzyem midzy ebra. Trudno byoby wic odda rado, ktr poczuem w momencie, gdy pod niedwiedziem ugiy si nogi i bestia pada bez ycia w szary, skalny py.
W gowie dwicza mi chr niebiaskich dzwonw. Omdlaa do
nie wytrzymaa ciaru sztucera i bro, z cichym brzkiem, stukna o ka
Opracowanie edytorskie: Jawa48
212
213
chestera. Dopiero pniej dowiedziaem si, e zawdziczam swe ycie Suzan; dziewczyna, widzc m beznadziejn sytuacj, niewiele mylc podbiega, podniosa strzelb i wypalia w stron zwierzcia. Moja przyjacika
nie bya strzelcem wyborowym kula zelizgna si po czole niedwiedzia, nie wyrzdzajc mu powaniejszej szkody. Ale w tym, zdecydowanie
najodpowiedniejszym dla mnie momencie, w sytuacj wmiesza si szczliwy przypadek. Jakim cudem uderzenie pocisku rozerwao jak yk i
gsta, lepka krew byskawicznie spyna po pysku szarego potwora, niemal
w okamgnieniu zalewajc mu oczy i nos. Zwierz stao si lepe i stracio
wch.
Oczywicie nie od razu zdaem sobie spraw z tak pomylnego
rozwoju sytuacji. Pierwszy oprzytomnia Bigoak Indianin podbieg, wycign zza pasa n i po sam kling wbi go w masywn szyj niedwiedzia. Cios musia by miertelny, ale grizzly niechtnie si poddaje i tak
byo rwnie w tym przypadku. Kierujc si jedynie suchem, potwr osaczy Bigoaka, przypierajc go do paskiej, wysokiej ciany. Dopiero wwczas
oprzytomniaem. Przemogem drtwot caego ciaa i zataczajc si jak pijany pognaem w kierunku misia. Mj n nie zatopi si tak gboko, jak
ostrze Indianina, ale ja byem lekarzem, za anatomia bya jednym z moich
ulubionych przedmiotw. Dgnem misia w podstaw czaszki, przecinajc
pynnym ruchem ukryty midzy komi karku rdze krgowy. Olbrzymie
cielsko nagle zwiotczao i jak przekuty balon osiado powoli pomidzy mn
a Bigoakiem. Zanim gowa dotkna ziemi, zwierze byo martwe.
Tym razem, uczc si na bdach, nie osabem jak poprzednio,
tylko biegiem rzuciem si w stron Suzan i pochwyciem sw strzelb.
Dziewczyna ze szlochem rzucia mi si na szyj, ale ja uwolniem si z jej
obj i z napiciem lustrowaem okolic. Na szczcie w okolicy najwyraniej nie byo ju wicej niedwiedzi. Po chwili przyczapa do mnie Bigoak i
tak jak wczeniej Suzan mocno mnie ucisn. Sowa byy zbdne, wystarczy stwierdzi, e wzajemna pomoc w obliczu miertelnego zagroenia
jeszcze wzmocnia wiee wizy naszej przyjani. Po chwili, przy akompaniamencie postkiwania pojawi si take Sizemour. By jeszcze na wp
przytomny, ale od razu wylewnie podzikowa nam za w najcenniejszy
dar, jakim byo ycie. Podtrzymujc si wzajemnie dotarlimy do stojcych
214
jak nieme posgi wierzchowcw (jakim cudem sta tam te rumak Gradyego) i krok za krokiem podylimy w stron obozu.
W poowie drogi spotkalimy bardzo zaniepokojonego Karola. Zanim pokonalimy odlego dzielc nas od obozu, zrelacjonowaem mu
wydarzenia bogatego pod tym wzgldem dnia. Korzystajc z chwili, gdy bylimy sami, przytuliem mocno Suzan i pochwaliem jej reakcj. Teraz
dziewczyna bya blada i roztrzsiona, ale doskonale pamitaem jej
ujawnion w najodpowiedniejszym momencie zimn krew.
Gdy zaspokoilimy gd, niezmordowanemu Bigoakowi zamarzy
si tradycyjny naszyjnik z kw i pazurw szarego niedwiedzia. Nie zwlekajc, w towarzystwie Roberta Indianin uda si na aren niedawnych wypadkw, by ograbi zwoki powalonych zwierzt z fragmentw chrzstno
kostnej tkanki. Jako e wyczerpana Suzan zasna jeszcze przed obiadem,
przy ognisku zostalimy we trzech, z Sizemourem i Karolem. Grady potwierdzi moje domniemania odnonie kryjwki Czarnej Gwiazdy podajc tropem Crissa i pozostaych czonkw bandy, dotar do jaowej doliny
od przeciwnej ni my strony. Sdzi, e Steven z rodzin przetrzymywany
jest w jednej z dostrzeonych przeze mnie pieczar.
Wiedziaem, e bdziecie w tej dolinie mwi. Chciaem
was odszuka i wtedy pojawi si niedwied. Wystrzeliem do niego i... zacia mi si bro. Doktorze, zdy pan w ostatniej dosownie chwili.
W pewnej chwili Karol podnis si z klczek i podszed do wierzchowcw. Po chwili wrci, ciskajc w rku znalezion przy zasypanych
zwokach mapk.
Przyjrzyjcie si uwanie powiedzia. Czy to jest plan tamtej doliny?
Niemal rwnoczenie pokiwalimy gowami. Wyjania si przy
tym zagadka poprzecznej, przecinajcej potok linii w ten sposb oznaczono na mapce widoczny z gry wodospad. Karol wyranie si ucieszy, a
oblicze ozdobi mu pozbawiony wesooci umiech.
Jutro zrobimy rozpoznanie, a pojutrze sprbujemy odbi winiw powiedzia.
215
Nie wiem, czy sami damy rad sprzeciwi si Grady. Jeszcze przez blisko dwa tygodnie ludzie przetrzymywani przez Czarn Gwiazd bd bezpieczni. Mylaem, e warto by poprosi o pomoc Indian Bigoaka.
To nie jest za myl poparem Sizemoura, a Karol niemal
niedostrzegalnie skin gow. Namioty Cree nie s daleko. Kto wie, moe
bandyci przestrasz si ju samej naszej liczebnoci. Chciabym unikn
rozlewu krwi...
Na ostatnie sowa Grady wyranie posmutnia. Podczas gdy ja
rozmawiaem dalej z Karolem, Sizemour patrzy w ogie i uparcie milcza.
Pomylaem, e pewnie doskwieraj mu obtarcia i potuczenia, ktrych nabawi si podczas ucieczki przed niedwiedziem. Przeto nie zdziwiem si,
gdy Sizemour nagle wsta i poprosi, bym uda si za nim.
Chciabym z tob porozmawia, doktorze powiedzia, gdy
usiedlimy na oddalonym od obozu o blisko trzysta jardw zwalonym pniu.
Powiedz tylko, co ci dolega poprosiem. Na pewno mam
na to w jukach jakie lekarstwo.
Ech, doktorze, doktorze westchn Grady. Nie na wszystko jest lekarstwo. Na to, co mi dolega, nic nie moe pomc.
Zamilkem i wpatrzyem si uwanie w twarz Sizemoura. Mczyzna wyranie toczy jak wewntrzn walk wskazyway na to miarowe
ruchy uchwy i rozbiegany wzrok. Po mniej wicej minucie milczenia, najwyraniej podj decyzj.
Doktorze, po tym, co powiem, bd musia odjecha powiedzia, a gdy chciaem si wtrci, powstrzyma mnie ruchem rki. Nie, nie
przerywaj mi, prosz. Zbyt dugo ju nosz to w sobie. Na pewno zauwaye, e osoby Crissa, Czarnej Gwiazdy i innych nie s mi obce. Kiedy znaem
ich wszystkich...
To nie jest chyba powd, by odjeda wyjkaem zaskoczony.
216
Tak, to nie jest powd powiedzia powoli. Lepszym powodem jest chyba to, e siedzisz teraz na jednej kodzie... z wielokrotnym
morderc. Nie zawsze jednak nim byem. Kiedy, w innym miejscu i innym
yciu byem lekarzem. Moim miejscem pracy by szpital, ale szpital niezwyky. Byem lekarzem psychiatr i pracowaem w zakadzie dla obkanych...
Dawno ju zapad zmierzch, a ja wci suchaem tragicznej historii czowieka, ktry od wielu lat y jedynie dla zaspokojenia jedynej pozostaej mu jeszcze namitnoci zemsty. W kadej minucie opowieci aowaem, e to, co sysz nie jest koszmarnym snem tylko nagim dowodem na
niedoskonao rodzaju ludzkiego i wiata
217
Historia Gradyego
Obudziy go intensywne promienie sonecznego blasku, wlewajce si do niewielkiego, skromnie urzdzonego pokoju przez niezliczone, mikroskopijne otwory w ciemnym materiale okrywajcej okno draperii. Przecign si i zerkn na zegarek dochodzia sma rano. To ju dzi
pomyla z dreniem serca, ale w tym dreniu nie byo strachu tylko ekstatyczna wrcz rado. Zerwa si z wskiej, metalowej pryczy i energicznym
ruchem rozsun story. Jak zawsze urzek go widok rozcigajcego si za
oknem oceanu, ktrego wzburzone dzisiaj wody zdaway si niemal przelewa przez pokryte drutem kolczastym ogrodzenie. Tak, dla chopaka z
suchego stanu Arkansas widok Pacyfiku zawsze bdzie czym surrealistycznym, zaskakujcym przemkno mu przez gow. Kiedy tak sta i
wpatrywa si w sine fale, drzwi do pokoju delikatnie si uchyliy i na tle
powstaej przez to szpary pojawi si jak zjawa skonooki azjata.
Dzie dobry, panie Grady! przybyy odezwa si gromko,
maskujc niedoskonaoci akcentu szerokim umiechem. Czeka ju niadanie, ale pewnie chciaby si pan najpierw ogoli ostatni wyraz zabrzmia w ustach Chiczyka jak ogoli.
Tak, Ichro odpowiedzia mczyzna nazwany Gradym.
Wiesz przecie, e dzisiaj jest mj wielki dzie.
Usiad przed zawieszonym na cianie lustrem i czekajc, a azjata
namydli mu twarz, uwanie przyjrza si swemu obliczu. Z tafli zwierciada
patrzya na niego do moda, wyrazista, dwudziestosiedmioletnia twarz
intelektualisty. Gboko osadzone, bkitne oczy, cakiem sporych rozmiarw nos, ciemne, dugie wosy i lekki, jakby kpicy umiech nie bya to
218
twarz szczeglnie przystojna, ale byo w niej co, co zapada w pami. Ech,
Sizemour, nigdy nie bye piknisiem, ale od dzi nie bdzie to ju miao
adnego znaczenia pomyla.
Kiedy Chiczyk, z wymalowanym na twarzy skupieniem, zbiera
brzytw nadmiar twardego, ciemnego jak wosy zarostu, Grady jeszcze raz
powtarza w pamici zaplanowany ju cae tygodnie temu przebieg dzisiejszej uroczystoci. Panna moda miaa zjawi si w kaplicy o trzeciej po poudniu, pocztek bankietu zaplanowany by godzin pniej. Czyli teraz p
dnia nerww, potem p nocy pijastwa, a w midzyczasie jakby nieistotny
szczeg lub pomyla z przyklejonym do twarzy umiechem. Grady
bowiem, tak jak znaczna cz innych wybitnych umysw tego wiata, oferowa ludzkoci niemal nie schodzcy mu z twarzy umiech i wrodzon pogod ducha. Kto wie, moe to moja rozemiana gba do tego stopnia uja
Ameli, e dziewczyna zdecydowaa si za mnie wyj przemkno mu
przez gow.
Skoczyem, panie Grady z zamylenia wyrwa go dwiczny
gos Chiczyka. Teraz niadanie. Duo siy, duo misa! to mwic
Chiczyk aktorskim gestem odsoni parujcy pmisek, skrywajcy w swoim wntrzu cztery olbrzymie paty usmaonego, ociekajcego tuszczem
misiwa.
Z kim ja bd mia tak dobrze, jak z tob, Ichro? zaartowa
Sizemour, wdychajc z przyjemnoci rozchodzcy si po caej jadalni
wspaniay zapach smaeniny.
Nie wiem, panie Grady niemiao odezwa si Chiczyk. Wida byo, e retoryczne pytanie pana Gradyego sprawio mu du przyjemno.
Amelia nie umie gotowa cign Sizemour. Po jej stekach
z zeszego tygodnia przez ca noc bola mnie brzuch.
Szybko nauczy si Ichro wci jeszcze, mimo intensywnej
nauki, nie opanowa wszystkich tajnikw angielskiej skadni. Pan, panie
Grady, zasuguje na wszystko to, co najlepsze na twarzy Chiczyka rozlao si uwielbienie.
219
220
play. Od dwch lat nie wyobraa sobie innego rozpoczcia dnia, ni bieg
brzegiem zatoki a do jej wyjcia na peny ocean; przez te dwa lata jego zachwyt dla pikna okolicy, zamiast sabn, co dzie si wzmaga. Gdy tak
bieg, czsto poruszony jakim nadzwyczaj urzekajcym widokiem, myla o swojej Amelii. W takich momentach czu, e ludzkie szczcie nie moe ju osign wyszego puapu.
W miejscu, gdzie turkusowe wody zatoki stykay si z intensywnie
niebiesk powierzchni oceanu, Sizemour zatrzyma si i uspokoi oddech.
Po lewej stronie wznosiy si grujce nad indiask wiosk totemy ich
fantazyjne, kolorowe ksztaty jak zawsze go zachwyciy. Grady, podobnie
jak w caej Kolumbii Brytyjskiej, zakocha si te w kulturze osiadych nad
brzegami Pacyfiku Indian Kwakiutl. Fascynoway go legendy o ludziach
wilkach i ludziach ososiach, opowieci o duchach... Czerwonoskrzy wierzyli na przykad, e ze duchy w okresie letnim przebyway w dalekich krajach i byy wwczas niegrone; wedug Kwakiutlw na terenie Kolumbii
Brytyjskiej duchy pojawia miay si dopiero w zimie, w zwizku z czym,
aby oszuka nieprzychylne zjawy, kady tubylec nosi dwa imiona, uywajc ich w zalenoci od pory roku. Sizemour, w przeciwiestwie do wielu
biaych, nie namiewa si z prymitywnych wierze autochtonw, co zapewnio mu w ich krgu szacunek i przyja.
Otar perlcy mu si na czole pot i skierowa si midzy zbudowane z potnych drewnianych bali domostwa. Wizyta w indiaskiej wiosce
bya dla niego cotygodniowym rytuaem, ktrego przestrzega z regularnoci szwajcarskiego chronometru. Nie zatrzymywany przez nikogo dotar
do centrum osady i usiad na zbitej z ociosanych bierwion aweczce. Po
chwili pojawia si wiekowa squaw najstarsza ona wodza i podaa mu
niewielk tykw z kwaskowym, orzewiajcym pynem.
Przechyli naczynie i z du przyjemnoci przeyka chodn,
pienist ciecz. Stary, plemienny zwyczaj skaza go na dusze, kilkunastominutowe oczekiwanie, ale przywyk ju do wolnego tempa indiaskiego
ycia. Wreszcie drzwi jednej z chat otworzyy si i do cierpliwie czekajcego
Sizemoura niepiesznym krokiem zbliy si wiekowy starzec wdz plemienia.
221
Moje serce zawsze raduje si twoimi odwiedzinami powiedzia z emfaz po tym, jak ju, czynic zado dobremu wychowaniu,
wsplnie pomilczeli. Czy przyniose tyto doda po chwili, a w jego
gosie zabrzmiaa nutka chytroci.
Sizemour sign do kieszeni i wydoby z niej dwa brzowe paski.
Uwielbiam tego starego szelm pomyla obserwujc, jak Indianin miady midzy bezzbnymi dzisami porcj przeznaczonego do
ucia tytoniu. Sam zapali sw fajeczk i milcza z szacunkiem, czekajc, a
wdz uwolni swe szczki od sklejajcej je masy. Wreszcie czerwonoskry
poradzi sobie z tytoniem, splun i umiechn si szeroko.
Czy twj dziadek cieszy si dobrym zdrowiem? zapyta.
Sizemour, ktry nie pamita ju adnego z dwch swoich dziadkw, wiedzc, e taka, z pozoru bezsensowna rozmowa, naley tu do dobrego tonu, skin powanie gow.
Czy brzuchy twoich dzieci s pene? zrewanowa si natychmiast.
Taka niezrozumiaa dla nieznajcego zwyczajw miejscowych Indian rozmowa trwaa jeszcze kilka minut. Wreszcie stary wdz, pogryzajc
wci laseczk tytoniu, przeszed do bardziej aktualnych tematw.
Syszaem, e stajesz si prawdziwym mczyzn powiedzia
z szacunkiem.
Grady umiechn si pod nosem. Plotki szybko si rozchodz
pomyla, zastanawiajc si, skd starzec wie o dzisiejszym lubie. Dla Indianin Kwakiult maestwo rwnoznaczne byo z przejciem z dziecistwa
w wiek mski. Gdyby nie to, e maj mnie za co w rodzaju szamana i troch si boj, ju dawno wypomnieliby mi mj dziecicy wiek podpowiedzia mu gos duszy. Ale wyksztacenie lekarskie stawiao midzy nim a zabobonnymi Indianami co na ksztat bariery miejscowi Kwakiultowie z
jednej strony go podziwiali, z drugiej, troch obawiali. Sizemour umiechn
si, wspominajc natarczywe prby wyswatania go z najmodsz crk wodza. Stary Indianin zdawa sobie spraw z prestiu, jakim cieszy si wrd
czonkw plemienia biay szaman prestiu zbudowanego na trwaych i
222
223
224
225
226
kiem pozazmysowego oddziaywania bioenergetycznego, raczej nie wyraa swojego sprzeciwu. Do czasu. Byo to wczesn wiosn. Sizemour doskonale pamita, e gdy wchodzi wieczorem na swj oddzia, z ust unosiy mu
si kby zmienionego w par oddechu. Gdy maszerowa szerokim korytarzem, z jednej z cel dobieg go zduszony gos profesora. Zaintrygowany
przypieszy kroku i zupenie podwiadomie stara si nie zosta spostrzeony. Sapathia najwyraniej poddawa jednego z pacjentw swej ulubionej hipnozie. Bez mojej wiedzy? pomyla wtedy oburzony Sizemour, ale nie zdecydowa si na interwencj. Z tego co pamita z zaj na
uczelni, przerwany gwatownie trans mg owocowa potnymi komplikacjami. Zamiast wic wkroczy, ze wzrastajcym zainteresowaniem nasuchiwa.
Gos Sapathii na pewno nie by gosem lekarza.
Poddaj si mocy Czarnej Gwiazdy sycza profesor, a Grady
po raz pierwszy usysza wwczas nazw, ktra towarzyszy mu miaa do
koca ycia. Zaufaj mocy czterech ywiow. Nie ma dobra i za, jest tylko suba. Suba kultowi Czarnej Gwiazdy...
Pogrony w odmtach niepamici pacjent cicho zaka. Sizemour
rozpozna po tym dwiku Travisa Hofnera prostego chopaka z rolniczego stanu Minnesota. Gdyby tu chodzio jeszcze o kogo innego, kto wie,
by moe powstrzymaby ogarniajc go jak poar irytacj. Ale mody Hofner by jego pacjentem. Doskonale wiedzia, e jego agodne, nie skierowane przeciwko otoczeniu szalestwo wywoane byo tragiczn mierci caej
najbliszej rodziny w indiaskim powstaniu roku 1866. Uznawszy, e chopak przey ju wystarczajce pieko, by zadrcza jego obnaony hipnoz
umys jakimi bredniami o gwiazdach i ywioach, Grady wpad do pokoju celi i ryzykujc swym lekarskim dyplomem z caej siy strzeli
zaskoczonego Sapathi w blady, albinoski pysk. Hurgot padajcego ciaa
przebudzi zalanego zami Hofnera roztrzsiony modzieniec skuli si w
naroniku ka, obejmujc rkami drce kolana.
Idziemy draniu! Grady chwyci profesora za poy rozchestanego fartucha i wycign go za drzwi. Jeeli i tak mam straci prac i
prawo wykonywania zawodu, to chciabym ci przedtem poama wszystkie
gnaty! Syszysz mnie, sadysto?!
227
228
bia starego lekarza, a Sizemour nigdy nie zwierzy si jej ze swych zastrzee.
Niestety blada twarz Sapathii rozlaa si w przepraszajcym
umiechu, zbyt jednak szerokim, eby uzna go za prawdziwy. Mam
mnstwo obowizkw w zakadzie. No, to raz jeszcze ycz miej zabawy i
uciekam do pracy powiedzia profesor i rozpyn si w tumie goci.
Grady wzi sw maonk pod rami i pomg jej wsi do odkrytej bryczki. Jechali przez cae Vancouver, a z niewybetonowanych trotuarw energicznie machali w ich stron tumnie zebrani, umiechnici, yczliwi ludzie.
Och Grady szepna cichutko Amelia. Zawsze marzyam o
takim lubie.
To jeszcze nic, poczekaj a dotrzemy na przyjcie odrzek Sizemour i obj j mocnym, muskularnym ramieniem.
Wesele odbywao si w duej willi z jeszcze wikszym ogrodem.
Domostwo i teren naleay do gubernatora, ktry znajc Gradyego z cosobotnich partyjek preferansa z waciw sobie wspaniaomylnoci
udostpni mu sw ogromn rezydencj. Cay ogrd, ozdobiony naznoszonymi przez pracownice urzdu kwiatami, mieni si wszystkimi kolorami
tczy. Wrd barwnych klombw porozstawiane byy mocne, dbowe stoy,
ktre a uginay si pod ciarem umieszczonych na nich smakoykw. Weselne menu ustalone zostao w cisym porozumieniu z wacicielem jedynej w Vancouver eleganckiej restauracji. Podniebienia zebranych cieszy
miay midzy innymi paty poldwicy z osia, szynka z modych dzikw,
przyrzdzony na rne sposoby oso, sprowadzone z poudnia egzotyczne
owoce, wiee jarzyny i sodkie desery. O napoje zadba wspomniany ju
gubernator, oddajc Sizemourowi dwie cikie skrzynki markowej, irlandzkiej whisky. Pikna sceneria, bogate zaopatrzenie, a nade wszystko popularni i lubiani pastwo modzi te czynniki sprawiy, e zabawa weselna
Gradyego i Amelii bya wydarzeniem wspominanym w Vancouver z melancholi jeszcze po wielu, wielu latach.
Kiedy entuzjazm goci, wraz z pojawieniem si na stoach drugiej
skrzynki mocnego alkoholu sign szczytu, w odlegym o kilka mil zaka
Opracowanie edytorskie: Jawa48
229
dzie panowaa grobowa cisza. Na tle tej ciszy wyranie odbijay si miarowe
kroki suncego korytarzem mczyzny. Doktor C. C. Sapathia zmierza w
kierunku penicej funkcj wietlicy sporej, oszklonej auli. Jego nienobiay, codzienny fartuch znikn, ustpujc miejsca powczystej, czarno
szkaratnej szacie. Blada gowa okryta bya chust o jednostajnej barwie
skrzyde modego kruka. Z ramienia zwisaa torba chocia w korytarzu
nie byo przecigw, torba ta zdawaa si podskakiwa i koysa na nieistniejcym wietrze.
Energicznym ruchem uj za klamk i mocno pchn grube, metalowe drzwi. Ukryte za nimi pomieszczenie byo szczelnie wypenione milczcymi, siedzcymi w rzdach pacjentami. Doktor Sapathia skin im gow i piesznym krokiem pody w kierunku szczytu sali, gdzie usytuowane
byo niewielkie podwyszenie. Pokona dwa, prowadzce na nie, szerokie
stopnie i stan wyprostowany, jak ksidz na kazalnicy. Cay czas milczc,
obj ca powierzchnie zatoczonego pomieszczenia wadczym, skupionym
spojrzeniem. Pacjenci, przypominajcy w tym momencie niemych widzw
teatralnego spektaklu, z nabon niemal czci wpatrywali si w swego guru.
Witajcie, bracia w ciemnoci! czysty na co dzie gos Sapathii zabrzmia niczym ochrypy, zduszony okrzyk. Oczycie swe myli i
poddajcie si mocy Czarnej Gwiazdy, mocy ognia, wody, ziemi i powietrza.
Mocy czterech ywiow.
W miar jak zebranych ogarnia zacz hipnotyczny sza, milczenie zostao wyparte przez gniewny pomruk, ktry z czasem przeksztaci si
w obkane, dzikie wycie. Jako wytrawny mwca, Sapathia odczeka a
wzburzenie osigno apogeum, po czym gdy nastroje nieco opady
mwi dalej, a jego gos wibrowa jak gos szalonego kaznodziei.
Zblia si dzie, gdy zerwiemy okrywajce nasze twarze maski.
Odpyniemy z tego miejsca na zawsze, a pozostanie po nas tylko ludzki
pacz. Czarna Gwiazda domaga si ofiary. Czy jestecie na to gotowi?
Tak, panie! odkrzyknli mu mocnym chrem.
Czy przysigacie pozosta wiernymi ideaom Czarnej Gwiazdy?
Tak, przysigamy!
230
231
Ale Gradyemu wci byo mao. Chwyta szczcie tak, jak gdyby
by bankrutem i wydawa swe ostatnie pienidze z rozmachem, z niemal
dekadenck przyjemnoci. Przed dniem lubu w najwikszych marzeniach
nie przewidywa, e ycie moe by a tak pikne. Teraz oplatajce go ze
wszystkich stron pikno chwyta tak apczywie, e a si nim zachystywa.
Nigdy nie przestan ci kocha powtarza do znudzenia, ale
Amelii nie nudzio to nigdy.
A ja nigdy nie przestan by twoja odpowiadaa.
Ale nie bya to jeszcze penia szczcia. Pewnego piknego dnia
Grady stwierdzi, e nie bya to nawet namiastka szczcia. W tym to dniu
dowiedzia si, e miesic temu w onie Amelii poczo si nowe ycie. To
byo wreszcie prawdziwe szczcie!
Nie moesz chodzi do pracy! krzycza, co w stosunku do
ony zdarzyo mu si po raz pierwszy. Powinna lee!
I to mwi lekarz Amy wybuchna perlistym miechem i
mocno go przytulia. No, nie gniewaj si, jeszcze siedem miesicy i obiecuj, e nie opuszcz ka.
Wbrew powanym obawom Gradyego praca wcale jego onie nie
szkodzia. Przeciwnie, wraz z upywem miesicy opromieniona jego trosk i
mioci dziewczyna z dnia na dzie pikniaa, a najpikniejsz czci jej
ciaa sta si zdaniem Sizemoura powikszajcy si wci i wci
brzuch. Pochonity sprawami nurtujcymi chyba kadego modego tat,
Grady zaniecha nawet swych codziennych przebieek pla oceanu.
Wreszcie, gdy zblia si dugo oczekiwany moment porodu, postanowi pochwali si swoim szczciem przed Indianami. Pobieg pla, dziwic si,
jak szybko straci wspania jeszcze niedawno kondycj. Gdy dotar w poblie wioski, przez dobre kilka minut rozwartymi na ca szeroko ustami
chwyta ciepe, wczesnoletnie powietrze. Za kilka dni drugi lipca pomyla, pamitajc o pierwszej rocznicy lubu. Wreszcie, uspokoiwszy rozszalae ttno, skierowa si w stron sterczcych wysoko totemw. Zaskoczya go na miejscu chaotyczna, nieskoordynowana krztanina. Na og Indianie yj spokojnie, nigdzie si nie pieszc. Tymczasem tego dnia Kwikuitlowie od najmodszego poczynajc na najstarszym koczc poruszali
232
si z niezwykym, trccym niemal panik popiechem. Sizemour nie dostrzeg nigdzie kobiet, w wiosce pozostali wycznie mczyni. Ale i oni
mieli si wkrtce wynie wiadczyy o tym pitrzce si przed chatami,
gotowe do zabrania bagae.
Grady usiad na swojej tradycyjnej aweczce i przygotowa si na
dusze czekanie. Jego zaskoczenie i niepokj jeszcze wzrosy, gdy stary
wdz lekcewac plemienne zwyczaje podszed do niego niemal natychmiast. Jego urywany oddech i rozbiegany wzrok nie wryy nic dobrego.
Mj biay brat przyby nie w por powiedzia powanie.
Synowie narodu Kwakiutl wanie opuszczaj sw wiosk.
Ale... Dlaczego? wyjka Sizemour. Nie mg zrozumie, jak
mona tak nagle rezygnowa z dorobku caego ycia. Przecie zbudowalicie tu domy, podpisalicie ukad z miastem... Nikt was std przecie nie
wyrzuca!
To prawda zgodzi si Indianin. Odchodzimy z wasnej
woli.
Dlaczego odchodzicie? spyta po raz drugi zafrasowany Sizemour. Przyzwyczai si ju do swych czerwonoskrych ssiadw i dopiero teraz zrozumia, jak bardzo bdzie mu ich brakowa.
Kr tu ze duchy wyszepta Indianin, a w jego gosie usysze mona byo lekk nutk strachu. Wy, biali, jestecie jak dzieci we
mgle, jeeli chodzi o podwiadome wyczuwanie za...
Wyczuwacie zo i obecno duchw? Przecie jest lato! Sam
mwie...
To nie jest zwyke zo... To co przerasta nasze wyobraenia o
zych mocach. Grady stary wdz po raz pierwszy w yciu zwrci si do
Sizemoura po imieniu. Uciekaj z nami. To zo zagraa take i tobie! Czuj
to...
Sizemour umiechn si smtnie. Indiaskie zabobony byy dla
niego dotychczas jedynie czci tutejszego folkloru, tymczasem teraz za
Opracowanie edytorskie: Jawa48
233
234
Bardzo chcia, eby w wyjtkowy dzie rocznicy Amelia raz jeszcze przekonaa si, jak bardzo j kocha. Nie spodziewa si takiej uprzejmoci ze strony zwierzchnika.
Nie ma za co, nie ma za co... jowialnie odezwa si Sapathia.
I niech pan nie zapomni przekaza jej ode mnie ukonw doda, gdy
Grady chwyta ju za klamk.
Sizemour wybka podzikowanie i znikn w korytarzu. Nie mg
ju sysze gardowego miechu starego profesora. miechu, ktry nie wry nic dobrego. miechu, w ktrym jak w gbokiej studni dwiczao szalestwo...
Dwa dni, dwa dni nuci pod nosem Grady. Wiedzia, co najbardziej ucieszy jego on.
Amelia narzekaa, e cia uczyni j grub i e gruba ona nie bdzie mu si podoba. Cho Sizemour wielokrotnie zapewnia j, e dodatkowe funty tylko dodadz jej uroku, byo to jak walenie grochem o cian.
Do Amy nie docieray adne jego argumenty. Dlatego, po dugim zastanowieniu wymyli, e przy najbliszej okazji podaruje jej kucyka. Na tym koniku byskawicznie stracisz nadmiar swojego piknego ciaa takie sowa
powstay w gowie Gradyego ju dawno, a dwa dni wolnego uczyniy moliwym realizacj zakupu. W okolicach Vancouver byo kilka hodowlanych
farm. Nic prostszego jak zaprzc bryczk i odwiedzi ktr z nich
przemkno mu przez gow.
Postanowi wyjecha ju nastpnego dnia o wicie, by zjawi si z
powrotem rankiem dnia rocznicy. Powiem jej, e mam w szpitalu dyur
pomyla z zadowoleniem. Amelia bya ju w zaawansowanej ciy i nie
miaa moliwoci tego sprawdzi. Chcia od razu pdzi do domu, ale myl o
usprawiedliwieniu si dyurem przypomniaa mu o obowizkach wzgldem pacjentw, tote zawrci i postanowi kilku z nich odwiedzi.
Czoem, Coco przywita lecego w ku Crissa. Stan chopaka systematycznie si pogarsza. Rok temu by niemal zdrowy, a teraz
czsto ogarniay go stany maniakalnej depresji.
235
236
237
Dobry wieczr, siostro Amy odpowiedzia spokojny, opanowany gos. To ja, Covelli Criss.
Dobry Boe, co si stao? Amelia dobrze znaa Crissa i wiedziaa, e nie ma on prawa przebywa poza murami Zakadu.
Prosz si nie ba, opuciem Zakad, ale nie byo wyboru.
Przesya mnie profesor C. C. Sapathia.
W teje chwili do Amelii dotaro okropne podejrzenie. Jak pokaza
mia jednak czas, w tym konkretnym przypadku kobieca intuicja zawioda
j na caej linii.
Co z Gradym? spytaa drcym gosem, a cay dobry wiat,
jaki znaa, rozpad si na wiele ciemnoszarych kawakw.
Tak, ale prosz nie paka odezwa si natychmiast Criss.
By may wybuch... Grady sta zaraz obok... yje, ale nie jest z nim dobrze...
Dalej ju Amelia nie suchaa. Wpada do domu, narzucia paszcz i
zapominajc o swetrze i poncej lampie naftowej, pobiega w noc. Criss
ruszy za ni, a na jego niewidocznej w ciemnociach twarzy gray rne
emocje. Nie byo wrd nich troski o zdrowie Sizemoura...
Odlego od domu do Zakadu przebyli w zaledwie kilka minut.
Amelia biega tak, jakby od tego zalee miao jej mode ycie. Cichutko kajc, ciskaa w rkach swj wielki brzuch. Za ni, ciko dyszc sun Criss.
Na jego wykrzywionych z wysiku ustach co jaki czas pojawia si sadystyczny umiech. Umiech obkanego.
Przy bramie nie byo stranika, ale wycieczona Amelia nawet nie
zwrcia na to uwagi. Zakad wypeniony by niemal magnetyczn cisz, cisz w tle ktrej dwicza nieludzki, stumiony piew. Wiedziona instynktem, dziewczyna jak po sznurku pobiega do skrzyda, w ktrym mieci si
oddzia Sizemoura. Pchna cikie, metalowe drzwi i... zatrzymaa si zaskoczona. Korytarz przed ni mieni si barw ywego ognia, na cianach, w
odlegoci dwch jardw od siebie rozmieszczone byy ponce pochodnie.
Za jej plecami jak zy duch pojawi si Criss.
238
239
Skoro jestemy ju w komplecie, moemy zaczyna nasze misterium powiedzia profesor. Oddajmy pokon naszemu panu Czarnej
Gwiedzie, ktrego jestem wysannikiem...
Amelia suchaa z rosncym niedowierzaniem i przestrachem, ale
gdy poja, e nie ma dla niej ratunku, miejsce bojani zaja ulga. Dziki ci,
Boe, e uratowae od tego mojego Gradyego pomylaa, dajc najwikszy dowd swej mioci...
Sizemour zakl szpetnie i potoczy wzrokiem po ciemnym pustkowiu. e te musiao mi si to przydarzy akurat dzisiaj pomyla i
splun ze zoci. Jego bryczka staa smtnie przechylona na lew stron
nadpknite na wyboju drogi koo nie wytrzymao ciaru i rozpado si
na dwie idealnie rwne powki. rodek nocy, a ja tkwi na jakim bezludziu ta ponura myl wracaa do niego jak echo.
Zapali papierosa i usiad na paskim kamieniu. Mia dwa wyjcia
albo zostawi tu bryczk i pojecha dalej na grzbiecie konia, albo skorzysta z zapasowego koa. I tak le, i tak niedobrze przemkno mu
przez gow. Wiedzia, e jeeli teraz zrezygnuje z naprawy, to bdzie tu
musia wrci jutro. Z drugiej strony, montowanie koa w takich ciemnociach musiaoby potrwa dobr godzin: naleao uwolni z dyszla zwierzta, zdj wszystkie cikie przedmioty, podway szkielet powozu, nasadzi stalow obrcz... Ech, trudno, wrc dopiero nad ranem podj t
decyzj, strzepn popi i cign z bryczki zapasowe koo. Jutrzejszy
dzie jest zbyt wany, by zawraca sobie gow powrotem w to zakazane
miejsce pomyla i zacz oswobadza dwie uwizane do dyszla stare
chabety.
Pracowa w milczeniu, a jedynym odgosem byo renie szczypicych traw zwierzt. Oka bryczki okazaa si zbyt gruba w stosunku do
otworu mocujcego w kole naleao z pomoc noa uformowa i powikszy wyryt w drewnie dziur. Zlany potem, wytajc wzrok (i tak
niepotrzebny w warunkach totalnej ciemnoci), pracowicie dzioba ostrzem
niezwykle twarde, hartowane drewno. Kiedy obrcz znalaza si wreszcie
na swoim miejscu, upad w py drogi i przez blisko dziesi minut ciko
240
241
ofiar miao by... pi. Grady tak marzy o tym dziecku zakaa w duchu,
gaszczc swj pulsujcy wasnym yciem brzuch.
Jeden ze stranikw zosta tak dokadnie skrpowany, e jego paniczna walka przekadaa si jedynie na powolne ruchy suncej po piasku
ddownicy. Szaleniec pord szalecw, ojciec cierpienia i blu profesor
Sapathia stan nad odczowieczonym ponieniem, zwizanym od stp do
gw ciaem i wznoszc oczy ku niebu rozpocz specyficzn modlitw.
Panie, jednym z twoich ywiow jest woda jego donony
gos roznis si nad pask, ciemn pla i bezkresnym oceanem.
Przyjmij wic od nas ofiar, ktra zaspokoi jej nieokieznany apetyt. Niech
rdo ycia stanie si dzi rdem mierci...
Dwch mczyzn podeszo do skrpowanego stranika i ujwszy
go za nogi, ponioso midzy fale przyboju. Amy zamkna oczy, czujc dziwne ukojenie w ogarniajcych j ciemnociach. Tum wok niej westchn z
zachwytem, zupenie tak, jakby mier ofiary bya dla niego jakim ekstatycznym doznaniem...
242
opowiadajc sobie o swoich marzeniach, planach... Czasem milczeli, szukajc po omacku swoich drcych od wypeniajcego ich ciaa uczucia doni...
To byy wspaniae chwile, a Grady nie mg wwczas wiedzie, e to, co
wspaniae nie musi trwa wiecznie...
Sizemour nie by wwczas westmanem, ale biegi pustymi plaami
zatoki i oceanu wyczuliy jego uszy na nienaturalne dwiki. Patrzc w
gwiazdy, nagle zda sobie spraw z dranicego nocn cisz odgosu stpania. Wstrzyma konie i sigajc po lec na kole strzelb, potoczy wokoo
zaniepokojonym spojrzeniem. W blasku ksiyca majaczya przed nim na
drodze zgita ciarem lat posta.
Niech mj brat si nie lka rozleg si znajomy gos. Grady
natychmiast rozpozna po nim swojego wodza szczepu Indian Kwikuitl.
Czemu mj czerwony brat wdruje sam po nocy? w gosie
Sizemoura zabrzmiao uzasadnione zdumienie, gdy wiedzia, e zabobonni
nadmorscy Indianie nie lubi po zmroku znajdowa si poza obrbem wioski.
Przybywam, by ci ostrzec odpowiedzia starzec. Pd,
pd do swojej squaw.
A co si stao? zblad Grady. No odezwije si, czowieku!
Odpowiedziaa mu cisza. Stary wdz znikn, tak jakby zapad si
pod ziemi. Nie chcia mie nic wsplnego z szalestwem bladych twarzy.
Sizemour, zdenerwowany do granic moliwoci, zeskoczy z bryczki i
chwytajc odoon przed chwil strzelb wskoczy na grzbiet kucyka
prezentu. Co si mogo sta? myla, a sposzone serce tuko mu w
piersi jak oszalae. Zaci konika w galopem ruszy w kierunku swego domostwa. Boe, Boe miarowo stukotay po drodze podkute kopyta. Nie
pozwl, nie pozwl odpowiadao im zmroone chodem, zalknione
serce.
243
radoci pomylaa. Staa na tej samej play, ale jej oczy nie byy zwrcone na ocean patrzya na gboki, ciemny, prostoktny d. Mylaa, e
po bestialskim mordzie na jednym ze stranikw nie zobaczy ju nic, co
mogoby wstrzsn ni mocniej. Ale scenariusz wieczoru by taki, jakby
ukada go sam diabe. Na myl o tym, co wydarzy si za chwil, miky jej
kolana. Nie miaa nawet siy paka z caej siy zazdrocia chlipicej cicho pielgniarce tej manifestacji uczu. Pacz oczyszcza, zy pomagaj zrozumie i zaakceptowa woa jej wewntrzny gos, ale nie umiaa podda si szlochowi. Jej oczy byy suche i z caa wyrazistoci dostrzegay
przygotowania do majcej nastpi ponurej ceremonii.
Drugi ze stranikw nie by skrpowany. Lea nad brzegiem dou
otoczony przez szereg byych pacjentw Zakadu wyznawcw mrocznego kultu. O dziwo, nie prbowa ucieczki. Poprzednie dwie nieudane jej
prby nastroiy go fatalistycznie, tote pogodzony z yciem, bez ruchu czeka na wyrok okrutnego losu. Nawet jego twarz doskonale widoczna w
blasku poncych pochodni bya bez adnego wyrazu. Stranik postanowi umrze z godnoci.
Jak on sobie beze mnie poradzi? spytaa si w duchu Amelia,
mylc o Gradym. Przecie po roku maestwa wiedziaa, e Sizemour jest
w gruncie rzeczy wraliwym, delikatnym czowiekiem. wietnie pamitaa
te noce, spdzone na kocu nieopodal miasta. Baa si, e cios, ktry spadnie
na niego wraz z wiadomoci o jej mierci, zaamie jej ukochanego poet
romantyka. Ju nie spojrzysz wicej w gwiazdy i nie wyznasz mi mioci.
Oby znalaz w sobie si, by pokocha kogo rwnie mocno, jak mnie
mylaa ze smutkiem. Miaa smutn pewno, e Grady umrze razem z ni.
Moe nie fizycznie, ale umrze w nim dusza, rado, a moe nawet... rozum
zapakaa w gbi swego jestestwa.
Tymczasem nad doem dokonywa si drugi akt czteroczciowego dramatu. Szalony albinos potoczy wokoo rozmytym w uniesieniu
wzrokiem, wypry si, popatrzy prosto w gr i wyrecytowa kolejn niby modlitw:
Panie, take ziemia jest twoim ywioem wysoki gos wibrowa w powietrzu, ranic wszystko to, co dobre i pikne. Kiedy trafimy w jej objcia wszyscy, a teraz niech nakarmi j nasza druga ofiara...
244
Dwch kapanw obkanego kultu podnioso stranika i wrzucio go na dno gbokiego wykopu. Gdy jego ciao uderzyo w ziemi, dwaj
inni, jakby czekajc na ten znak, zaczli energicznie pracowa wielkimi, stalowymi ykami opat. Pulchna, yzna, brzowa gleba stopniowo przykrywaa bezbronn ofiar. Skamieniaa z przeraenia Amelia nie usyszaa
adnego dwiku: krzyku, bagania czy skargi. Stranik odchodzi z godnoci. Do samego koca...
245
246
czya swe wody z penym oceanem, nadbrzeny grunt podnosi si, tworzc wyniosy, osamotniony klif. Skalne ciany opaday w tym punkcie niemal pionowo w d, a powierzchnia wody odlega bya od wierzchoka o
dobrych sto pidziesit jardw. A wic tak wyglda bdzie ofiara dla powietrza pomylaa ze smutkiem Amelia, ale zaraz rozpogodzia si. To
nie ma znaczenia, jak zgin, teraz najwaniejszy jest Grady. Och, jak chciaabym mu powiedzie, e bardzo go kocham i zaczekam na niego tam, na
grze, w niebie marzya dziewczyna, podczas gdy ponury kondukt pokonywa w milczeniu ostatnie jardy skalnej wyniosoci.
Na wierzchoku klifu lea przygotowany uprzednio stos drewnianych szczap. Amelia bardzo cieszya si, e jej koleanka, agodna pielgniarka o imieniu Jennifer, na skutek strachu i nocnych przey stracia
przytomno. To zbyt okrutne, by byo prawdziwe pomylaa, gdy
omdlaa dziewczyna zostaa przywizana do stojcego w centrum paleniska
niskiego supa. Z przeraeniem dostrzega, e na wikszoci obkanych
twarzy rysuj si umiechy. W pewnej, ducej si jak kada inna, chwili,
dziewczyna usyszaa ociekajcy szyderstwem gos Crissa.
To ognisko byo przygotowane dla twojego ma powiedzia. Tej jednej rzeczy bd aowa do koca moich dni...
Jakiej? spytaa Amelia, od razu aujc, e wdaa si w rozmow z jednym z potworw.
e to nie Sizemour bdzie si tu smay. Jak ja go nienawidz!
Ale... Dlaczego? mimo szoku Amelia nie moga zrozumie, jak
mona nienawidzi jej Gradyego.
Bo by tym, kim aden z nas nie odway si by. Nie posucha
wezwania Czarnej Gwiazdy...
Tak, tak, siostro Amy odezwa si Sapathia, a jego gos by
ostry jak lancet. Wiele razy prbowaem go zahipnotyzowa, ale niestety
si nie udao. Moe pani mi powie, dlaczego?
Dlaczego? powtrzya Amelia. Dlatego, e jest dobry i
prawy! e nie jest szalony, tak jak wy!
247
248
Llano Estacado (hiszp.) lub Staked Plain (ang.) Pustynia Palikowa. Nazwa wywodzi si od palikw
ustawianych dla oznaczenia waciwych szlakw lub od gadkich pni jukki, rosncych gdzieniegdzie.
Indianie nazywaj ten teren Pasangua.
249
Ukon autora w stron Polakw. Cytat z Pieni Jana Kochanowskiego. Tylko skd zna go lekarz psychiatra
Grady Sizemour? Podobno gdzie o tym przeczyta. Do sprytny wybieg Autora. [JW48]
250
251
252
253
254
XI
Wysokie, skaliste gry ustpiy miejsca pofadowanej, kanadyjskiej prerii. Od dwch dni posuwalimy si nieprzerwanie na wschd, a nasze wierzchowce wrcz poykay kolejne mile urozmaiconej trasy. Wioda
nas ona do namiotw indiaskiego plemienia Cree, prowadzc najpierw
wrd onieonych wierchw, a potem przez trawiasto lesiste pogrze. Na czele naszej niewielkiej kawalkady jecha Bigoak, a nastpnie Robert, Karol, Suzan i ja. Nie byo w naszym towarzystwie Sizemoura Grady
opuci nas jeszcze tego pamitnego wieczora, podczas ktrego poznaem
jego tragiczn histori, histori z gatunku tych, od ktrych bieleje wos. W
jakim celu chcielimy odwiedzi wspplemiecw Bigoaka? To byo zwizane z dalszym cigiem opowieci Sizemoura. Pozwlcie wic, e opowiem
wszystko po kolei.
Docignwszy sw opowie do miejsca, w ktrym drapiene fale
oceanu pochony jego ukochan, Grady na dusz chwil zamilk, a jego
zrozpaczony wzrok leniwie bka si po ograniczonym poszarpan grani
widnokrgu. Sam gboko wzruszony i bardzo zasmucony, uszanowaem
uczucia tak brutalnie dowiadczonego przez okrutny los mczyzny i nie
poganiaem go. Wreszcie Sizemour potrzsn gow (zupenie jakby chcia
si uwolni od smutnych wspomnie) i po krtkim wahaniu podj
sw opowie.
Lea na szczycie klifu przez blisko dwie doby, nie znajdujc w sobie si, by wsta i zacz ycie na nowo. Uratowali go znajomi Indianie Kwakiutl stary wdz wasnorcznie przenis leccego mu przez rce mczyzn do zaimprowizowanej nieopodal wioski i troskliwie si nim zaj.
255
256
Vancouver dali o sobie zna raz jeszcze. W numerze The Washington Sun
z szstego lipca 1876 roku sugerowano, e grupa Sapathii (takie okrelenie pojawiao si w stosunku do bandytw we wszystkich gazetach) zaatakowaa i opanowaa indonezyjski dhow wiozcy cenne, antyczne towary.
Relacja jedynego ocalaego z napadu marynarza zamykaa dostpn wydawcom czasopism wiedz o Czarnej Gwiedzie i stanowia zarazem ostatni wzmiank o zbiegych pacjentach Zakadu.
Nastpne dwa lata upyny Sizemourowi na nieustannych poszukiwaniach. Korzystajc z podarowanych mu zapasw zotego kruszcu, na
chybi trafi podrowa po caych Stanach Zjednoczonych, szukajc jakiegokolwiek ladu. Szczcie dopisao mu w miasteczku Boise na terytorium wspczesnego stanu Idaho.
Warto pamita, e nazwiska i zawody byych pacjentw Zakadu
nie byy Sizemourowi obce. Korzystajc z wiedzy zawartej w szpitalnych
kartotekach, Grady odwiedza magistraty, przedsibiorstwa i farmy, rozpytujc o dane ich pracownikw. Dotarszy do serca obecnego stanuklejnotu, znuony podr przestpi progi miejscowego saloonu. Wiedzia, e nieopodal miasta budowana jest linia kolejowa, a tego typu przedsiwzicia, jak Ameryka stara, cigay zazwyczaj rnego rodzaju obieywiatw i amatorw sezonowego zarobku. Kto wie, moe tutaj natkn si
na jaki lad pomyla, obiecujc sobie, e jutro skoro wit uda si do
biur zarzdu budowy. Posuwistym, zmczonym krokiem dotar do saloonowego kontuaru. Saloon pod szarym niedwiedziem umiechn si
na wspomnienie przybitego nad drzwiami szyldu. Niezbyt oryginalna nazwa zwrci si do wyrosego jak spod ziemi barmana i nagle... zaniemwi. Znad chromowanego blatu patrzyy na niego mtne, jasne oczy. Oczy
jednego z szalecw, wyznawcw kultu Czarnej Gwiazdy.
Cierpienie i dugotrwaa choroba wywary swe pitno na wygldzie Sizemoura. Grady way teraz kilkanacie funtw mniej, jego czoo pooray mimiczne zmarszczki, a ciemne wosy przetykane byy gsto siwymi
pasemkami. Tym wanie trzeba tumaczy, e barman go... nie pozna, tylko
umiechn si szeroko i obficie uraczy tym, mocnym samogonem.
Grady uzbroi si w cierpliwo. Przez dobre dwie godziny zabawia go rozmow, si woli powstrzymujc mordercze instynkty. Pno w
257
258
cy padali kolejni pacjenci, systematycznie rosa te liczba informacji o kolejnych okruciestwach Sapathii i jego kompanw. Po blisko pitnastu latach polowa Grady przenis si na tereny Brytyjskiej Kolumbii. Wci
nie mg odszuka ukrytej w grach doliny, ale w jej okolicach czsto natyka si na czonkw bandy. Z jakim skutkiem? Nie trzeba chyba mwi. Od
jednego ze schwytanych dowiedzia si, e kult Czarnej Gwiazdy zasilali kolejni wyznawcy, wrd ktrych by midzy innymi wypdek z plemienia
Cree o dwicznym przydomku Whitespoon.
Co pi lat, dokadnie drugiego lipca, w grach Kolumbii Brytyjskiej odbywa si zjazd wszystkich yjcych czonkw bandy. Szalecza
uroczysto powizana bya nieodmiennie z celebrowaniem czterech ofiar
ludzkich w imieniu bzdurnych, obkanych ideaw swe ycie oddawali
niewinni ludzie. Jedn z ofiar ostatniej hekatomby bya biaa kobieta w
rednim wieku jej m, farmer o imieniu Steven przez wiele tygodni
szuka swej ony po grach, ale powrci z niczym, a kobieta uznana zostaa
(susznie) za martw.
Kryem po tych grach, szukajc Sapathii mwi Sizemour, a ja siedziaem bez ruchu i bez sowa, poraony ciarem gatunkowym
opowieci. Wiem dobrze, e zamieniem si w takiego samego szaleca,
jak on. Ale przed rokiem co si zmienio, co we mnie pko. Poznaem Suzan... westchn. A ona tak bardzo przypomina moj Amy. Nagle przestao mi tak zalee na zemcie, moje dotychczasowe ycie stracio nagle
sens. Nie zabiem Crissa, chocia przecie mogem to zrobi, nawet wtedy,
gdy wy si zjawilicie. Teraz ju wiem, gdzie jest dolina, dzieli mnie od niej
nieledwie krok... A sam ju nie wiem, czy tego chc...
Zamilk, a ja nie przerywaem milczenia. Trudno odda sowami
stan, w jakim si wtedy znajdowaem. Z jednej strony potpiaem Sizemoura, nie mogem poj bezmiaru cicych na nim zbrodni. Ale z drugiej...
Wyznawcy Czarnej Gwiazdy byli niemal zwierztami, dla nich ludzkie ycie
te nie miao adnej wartoci. Zabili Ameli, zabili marynarzy, zabili on
Stevena... A kto wie, czy nie zabij wkrtce kolejnych niewinnych ludzi?
Chyba byem w stanie zrozumie Gradyego, ale to nie znaczy, e mogem
zaakceptowa jego postpowanie. Tego nie mogem...
259
Pewnie si zastanawiasz, dlaczego ci to wszystko mwi wyrwa mnie z zamylenia Sizemour. Nie, nie dlatego, e uratowae mi ycie, bo to mona traktowa po prostu jako rewan za zmartwychwstaego
osia i pochodni podczas zimowej zadymki. Tak, to byem ja. Widzisz
cign. Po prostu brzemi, ktre dwigam, jest ju zbyt cikie, by je
ukrywa. Gdy patrz na ciebie i Suzan, to widz siebie sprzed lat. Siebie i
Ameli. Doktorze, bd si modli, eby wam udao si to, co nie udao si
mi... kiedy. A teraz odejd to mwic wsta i ruszy w kierunku obozu.
Gdy sioda w milczeniu konia, moi towarzysze chcieli go zatrzyma pokrciem gow i daem im znak, eby odeszli. Gdy zostalimy sami, podszedem do niego i... ucisnem mu rk. Nie osdzajcie mnie za to
zbyt surowo. S na tym wiecie sprawy, w ktrych nie mona wyda sprawiedliwego wyroku...
Gdy opowiedziaem wszystkim histori ycia Sizemoura, przy
ogniu na dugo zapada cisza. Najbardziej wstrznita bya chyba Suzan; w
miar, jak opowiadaem, po jej piknej twarzy miarowo spyway zy. Nawet opanowany na co dzie Karol by mocno poruszony i bardzo si zaspi.
Smutny by take Bigoak, ale na jego obliczy oprcz alu dostrzegem te
co na ksztat podziwu i zrozumienia. Najbardziej odporny psychicznie okaza si Robert; chopak szybko otrzsn si z szoku i tylko lekko drcym
gosem podsumowa wypywajce dla nas z historii Sizemoura wnioski.
A wic... zacz. Winiom do dnia drugiego lipca nic nie
grozi.
Ile mamy wobec tego czasu? pytanie skierowane byo do Karola.
Nie mam bladego pojcia odpowiedzia mu mj przyjaciel.
Nigdy nie liczyem czasu na prerii, w niczym nie byo mi to potrzebne.
Ja wiem, ktry jest dzisiaj wyszlochaa Suzan. Zaczekajcie,
mam w jukach swj kalendarzyk.
Lektura maego, damskiego kalendarzyka przekonaa nas, e do
drugiego dnia lipca brakuje jeszcze trzynastu dni. Nie jestem wprawdzie
przesdny, ale ta, uwaana potocznie za feraln, liczba wywoaa u mnie
260
przejmujcy dreszcz... Nie mnie jednego zbi z pantayku niedobry, numeryczny omen ktem oka dojrzaem, e Robert te nie by zachwycony
tym, mimo wszystko, do ponurym zbiegiem okolicznoci. Zupenie spokojny by natomiast Bigoak. I nic w tym dziwnego przecie czerwonoskrzy nie znaj przesdw biaych.
Mamy jedno wyjcie odezwa si Indianin. A i czas jest dla
nas askawy. Musimy tu sprowadzi moich czerwonych pobratymcw, gdy
sami nie damy rady przeciwstawi si caej bandzie szalecw.
Co o tym sdzisz, Janie? zapyta mnie Karol. Widziaem, e
propozycja Bigoaka bardzo przypada mu do gustu.
To chyba dobry pomys, Karolu odparem ostronie.
I ja tak myl podj mj przyjaciel. Na og jestem przeciwny angaowaniu si Indian w spory biaych ludzi, ale tutaj chodzi o ycie
niewinnych osb. Sdz, e los ju wystarczajco dotkn Stevena...
I tak oto znalelimy si w drodze. Przyznam, e bya ona dla mnie
bardzo przyjemna. Nie mylaem zbyt wiele o Sizemourze, uznawszy, e
dopiero upyw pewnego czasu pozwoli mi na rzeteln, obiektywn ocen
jego postpowania. Dni upyway mi na wesoej konwersacji z podrujc
wraz ze mn na mym wierzchowcu Suzan. Od namiotw Cree dzieliy nas
cztery dni marszu jak atwo obliczy w samej wiosce spdzi moglimy
te co najwyej cztery dni. Oby udao si nam przekona Indian pomylaem z nadziej w poowie podry. Bez ich bezcennej pomocy powodzenie caej naszej akcji stawao od razu pod wielkim znakiem zapytania...
Moje obawy nie byy bezpodstawne. Kto dobrze zna zwyczaje
czerwonoskrych (a ja, nie chwalc si, znaem je niele), ten wie, e niekiedy najprostsze nawet decyzje mog si, w cieniu wigwamw, odwleka
prawie w nieskoczono. Tylko w sabych powieciach autorw, ktrzy
preri i Dziki Zachd poznali jedynie z okiem pdzcego pocigu, mona
byo przeczyta o dzielnych wodzach autokratach, trzymajcych w przysowiowym szachu ca indiask spoeczno. Czerwonoskrzy uznawali
nad sob tylko wadz kolektywn, ze wszystkimi jej zaletami, ale take...
wadami. Plemieniem rzdzia tak zwana rada starszych organ skupiajcy
w swoich szeregach najwybitniejszych, najmdrzejszych i... najstarszych
261
czonkw danej spoecznoci. Rzecz jasna by te wdz, a w zasadzie wodzowie, gdy kada pomniejsza komrka szczepu (do rodziny wcznie) posiadaa swojego naczelnika jednake taki wdz podejmowa jedynie decyzje dorane, w waniejszych sprawach zwracajc si do wspomnianej ju
plemiennej starszyzny.
A w tej starszynie, jak zreszt w kadym wikszym zespole ludzi,
trafiay si bardzo rne charaktery. Cz wojownikw bya porywcza,
cz za nade wszystko przedkadaa umiar i rozwag. Spraw rzecz jasna
uatwiaby taka sytuacja, w ktrej wszystkie wane decyzje podejmowane
by byy wikszoci gosw ale tak nie byo. Rada starszych, w zgodzie z
odwieczn tradycj, decydowa musiaa jednomylnie. Gdy dodamy do tego, i na og maomwni, oszczdni w sowach Indianie, podczas narad
zamieniali si w elokwentnych krasomwcw, powstanie realistyczny obraz frustrujcej niemal kadego biaego czowieka powolnoci indiaskiego
mechanizmu decyzyjnego. I wanie std, w zwizku ze skrupulatnie wyliczonym czterodniowym ograniczeniem czasowym, bray si moje obawy.
Bez pomocy wojownikw Cree akcja odbicia winiw nosiaby wszelkie
znamiona potencjalnej poraki...
W poudnie czwartego dnia podry dotarlimy do rozcigajcej
si a po odlegy horyzont, gdzieniegdzie zadrzewionej paszczyzny. Bya to
dla nas zdecydowana odmiana po blisko miesicu spdzonym na bardziej
lub mniej grzystych terenach. Rozgldajc si dookoa, niemal jednoczenie z Karolem wyszeptalimy uroczycie dwa wyrazy: Plain Cree. Zaiste,
nazwa plemienia Bigoaka idealnie odzwierciedlaa uksztatowanie okolicy,
na ktrej plemi to rozbijao swe namioty. Chocia od wioski Bigoaka wci
dzielio nas dobre kilka mil drogi, z kad kolejn chwil dostrzegaem coraz wicej szczegw wiadczcych o bliskoci indiaskiego osiedla. W
jednym miejscu zwrciem uwag na kilka citych siekier pni, w innym
wzrok mj przyku uoony z duych kamieni prymitywny mostek nad
podmok czk. Z tego, co mwi nasz czerwonoskry towarzysz, zmierzalimy waciwie nie do wioski, tylko do tak zwanego ukrytego miasta. Znaem ju jedno tego typu osiedle Oden-na-ha-inne-he-kaj, Ukryte Miasto
Czarnych Stp18. Byem bardzo ciekawy, w jakim stopniu metropolia (bo
18
Tajemnicze miasto Czarnych Stp pojawia si w ksice W. Wernica Szeryf z Fort Benton. To tam wanie
Doktor Jan otrzymuje imi Orle Piro i oglda Taniec Soca. [JW48]
262
tak chyba naleao by to okreli) Indian Plain Cree przypominaa swj odpowiednik wzniesiony rkami ssiadw z poudnia.
Ukryte Miasta s w zasadzie charakterystyczne gwnie dla plemion myliwskich z terenw Wielkich Rwnin, czy to w Stanach Zjednoczonych, czy te w Kanadzie. Ludy utrzymujce si z polowa na zwierzyn
dzieliy si zwykle na niewielkie, kilkunastoosobowe zespoy, ktre ustawicznie przenosiy si z miejsca na miejsce. Mniejszej grupie atwiej byo
przecie podrowa, a ograniczona liczebno uatwiaa regularne napenianie wszystkich brzuchw upolowanym misem. Zawsze podziwiaem u
Indian Ameryki Pnocnej ich umiejtno bezkonfliktowego wspycia z
natur. Koczowniczy tryb ycia sprawia, e zwierzyna pozbawiana bya
ycia rwnomiernie na caym owieckim terenie pozwalao to unikn
sytuacji, w ktrej na niektrych obszarach fauna zostaaby zupenie wytrzebiona, co naruszy by musiao chwiejn rwnowag ekosystemw. Innymi sowy Indianie niezmiernie rozsdnie gospodarowali odnawialnymi
zasobami zwierzcej przyrody, nie dopuszczajc do sytuacji, w ktrej liczebno jakiego gatunku na danym obszarze nadmiernie by spada. Niestety, nie mona byo tego powiedzie o biaych.
Przed okresem nasilonej ekspansji biaego czowieka na tereny
pooone na zachd od rzeki Missisipi, na Wielkich Rwninach pasy si
nieprzebrane, niezliczone stada bizonw. Gdy Stany Zjednoczone wyzwoliy
si z wyniszczajcych kraj okoww wojny secesyjnej (18611865), stopniowo, w szerokich krgach spoeczestwa, zaczo wzrasta zainteresowanie
tak zwanymi ziemiami Dzikiego Zachodu. w wzrost zainteresowania doprowadzi do budowy na tych terenach wielu linii kolejowych elazny
szlak czcy Wielkie Rwniny ze stanami Wschodu zainteresowanie to
jeszcze pogbi, uatwi narodzenie si pojcia ekspansji przez due e.
Wytworzona sytuacja miaa wszelkie cechy mitycznego perpetuum mobile
raz wprawiona w ruch, maszyna podboju sama dostarczaa sobie niezbdnej do dziaania energii. Cierpieli na tym Indianie, cierpiay na tym bizony...
263
William Frederic Cody zwany Buffalo Bill, legendarny owca bizonw a pniej synny uczestnik kowbojskiej
rewii wystpujcej w Europie wraz ze synna Annie Oakley. Rewia wystpowaa take w Polsce. [JW48]
264
Milwaukee. O mym poruszeniu zawiadczy moe fakt, i postanowiem sobie, e moja noga wicej w tym rezerwacie nie postanie.
Na szczcie Cree, podobnie jak inne plemiona kanadyjskie, nie
byo dotknite katastrof alkoholizmu. Warto pamita, e Kanada w porwnaniu ze zindustrializowanymi Stanami Zjednoczonymi, wci bya obszarem niemal dziewiczym. Nie brako tu pustych przestrzeni i dzikiej
zwierzyny, dziki za ofiarnej pracy Kompanii Zatoki Hudsona miejscowym
Indianom yo si tu stosunkowo dostatnio. Nie bez znaczenia bya tu te
postawa samych autochtonw. Wedug Bigoaka znaczne obszary kanadyjskich puszcz oboone byy swoistym tabu traktowano je jako wity
matecznik, w ktrym nie wolno byo nie tylko polowa, ale nawet... przebywa. Zamanie odwiecznych praw grozio kltw gronych, lenych bstw i
co na pewno istotniejsze automatycznie rugowao odszczepieca z
indiaskiej spoecznoci. Takie bezludne obszary, swojego rodzaju rezerwaty, byy znakomitym rezerwuarem dla trzebionej gdzie indziej zwierzyny.
Musz w tym miejscu doda, e parajcy si traperk Karol zawsze szanowa pierwotne zwyczaje i nie polowa w miejscach zwyczajowo zakazanych.
Zreszt mj przyjaciel wspistnia ze zwierzyn niezwykle harmonijnie,
nigdy nie zatrzymujc si w okrelonym miejscu na tak dugo, by wyczyci
je kompletnie z czworonogw. Niestety by chyba wyjtkiem, gdy syszaem wiele opowieci o myliwych zamieszkujcych w zimie pod dachem
jednej chaty rok po roku. atwo mona sobie wyobrazi, jak taki regularny pobyt wpywa na kondycj miejscowych futrzakw... Uff, wybaczcie
mi, e tak strasznie si rozpdziem, ale problemy indiaskiego bytu ju od
dawna zajmuj w moim sercu miejsce szczeglne. Pozwlcie, e wrc
wreszcie do instytucji ukrytych miast. Ot gdy plemi dla wasnej wygody
rozbija si na kilkuosobowe podgrupy, wi czca poszczeglnych jego
czonkw szybko sabnie. Wszak kada z grup owieckich yje wasnym yciem, wasnymi radociami i problemami. Ba, nierzadko nawet konkuruje
ze sob o zwierzyn. Po co wic ukryte miasto? Wanie po to, by wzbudza
wrd odrbnych grup poczucie wsplnoty, by miejscem corocznych spotka, uroczystoci, rnego rodzaju plemiennych obrzdw, sowem nie
dopuci do rozbicia plemienia. Dlaczego? Dlatego, e w przypadku jakiegokolwiek zagroenia z zewntrz kilkuosobowe czy te kilkunastoosobowe
265
Husky syberyjski trafi do Kanady w 1909 roku. Autor popeni tu ten sam lapsus co W. Wernic, wprowadzajc
do Ameryki husky o kilkanacie lat wczeniej. [JW48]
266
267
zapalilimy fajeczki i rozmawiali. Pocztkowo zymaem si na irytujc opieszao Bigoaka w przedstawieniu naszych postulatw plemiennej
starszynie, ale po pewnym czasie zrozumiaem, e indiaska kultura nie
pozwala na zbytni popiech. Wreszcie, uczyniwszy zado wymogom gocinnoci, potny Indianin przeprosi nas i wsta.
Pjd zobaczy si z ojcem powiedzia. Musz mu o
wszystkim opowiedzie, a take wytumaczy fiasko mojej misji dopiero
teraz przypomniaem sobie, e Bigoak wysany zosta po wity kamie.
Mam nadziej rzuci przez rami. e wieczorem zostaniemy wysuchani przez starszyzn. Nie mona zwleka, bo wielu wojownikw jest rozsianych po caym terytorium i ich zwoanie na wypraw te moe troch
potrwa.
Pozostawieni sami sobie wycignlimy si na mikkiej, zielonej
darni w cieniu strzelistej sekwoi. Po chwili wyczyem si z rozmowy i zapadem w twardy, regenerujcy siy sen. Wszak wielotygodniowe trudy podry nie pozostay bez wpywu na moj ogln kondycj. Gdy wreszcie
otworzyem oczy, nad wiosk zapad ju zmrok, a z ciemnoci mrugay do
mnie niezliczone wiateka ognisk. Moi towarzysze rwnie spali a lekka,
wieczorna bryza delikatnie piecia ich spalone na maho twarze. Przecignem si, a zatrzeszczay koci i poczem wyglda nieobecnego wci
Bigoaka.
Indianin zjawi si dobre p godziny pniej. Na jego twarzy malowaa si troska, ktra jednak na mj widok wyparowaa niczym
kamfora. Bigoak umiechn si i w milczeniu wskaza na Karola. Potrzsnem ramieniem przyjaciela i z podziwem stwierdziem, e nie zatraci on
swej umiejtnoci byskawicznego przechodzenia ze wiata snu do rzeczywistoci. Od razu otworzy oczy i trzewo ogarn najblisz okolic, a jego
do odruchowo spocza na kolbie porzuconej w trawie strzelby.
Karolu szepnem. Przyszed Bigoak.
Niech moi bracia udadz si ze mn na narad starszyzny
odezwa si, te szeptem, Indianin. Nie ma potrzeby budzi Roberta i Suzan, wystarczy, jak nasi wodzowie porozmawiaj z wami dwoma. Wstalimy z wygniecionej przez nas trawy i sprystym krokiem udali si ladem
268
Bigoaka. Czerwonoskry wid nas midzy pokrytymi skrami zwierzt wigwamami ku odlegemu o blisko sto jardw centrum ukrytego miasta.
Mamy szczcie poinformowa nas po drodze. Na terenie
wioski znajduje si wikszo znamienitych wojownikw, a to z okazji
przygotowa do obchodu jednego z plemiennych wit. Zgodzili si nas wysucha ju dzisiaj, na osobist prob mojego ojca. Niestety mj ojciec nie
bdzie mg nam towarzyszy tu zafrasowa si. Jego nogi drczone s
dziwn chorob starych ludzi i nie moe si porusza.
Podagra szepnem. Niestety nie dysponuj skutecznym
lekarstwem...
Nie szkodzi przerwa mi Bigoak. Nasz szaman doskonale
sobie radzi z leczeniem mego ojca. Bardziej martwi mnie to, e w przypadku
nieobecnoci starego wodza tu Indianin umiechn si z czuoci.
Decydujcy gos w naszej sprawie nalee bdzie do wojownika o imieniu
Uglyface22 umiech znikn, wyparty przez grymas wyranego niesmaku.
Wyjtkowo twarzowe imi zamia si Karol, a ja zawtrowaem mu pod nosem.
Sami zobaczycie, e znakomicie dobrane zaartowa Bigoak,
ale po krtkiej chwili rozlunienia natychmiast spowania. Ten wojownik, nie wiedzie czemu, cieszy si bardzo duym powaaniem wrd
czonkw starszyzny. I niestety mnie nie lubi, zreszt z wzajemnoci. Domylacie si teraz, e wcale nieatwo bdzie go przekona do poparcia naszego projektu...
Zafrasowaem si, gdy a do tej chwili przyjmowaem pomoc wojownikw Cree jako co w rodzaju aksjomatu. Bez nich naprawd bdzie
ciko pomylaem. Podobne odczucia co ja mia najwyraniej Karol,
gdy czoo jego przecia marsowa zmarszczka. Jako to bdzie przemkno mi przez gow. Byem pewien, e sam Bigoak nie odmwi nam
swej pomocy i uczyni wszystko, by przeama ewentualne indiaskie
wstecznictwo, ewentualny opr przed angaowaniem si w sprawy bladych twarzy.
22
269
Moje rozwaania przerwane zostay w momencie, w ktrym dotarlimy na miejsce. Celem naszej niedugiej peregrynacji by ogromny (kilkukrotnie wikszy od pozostaych) wigwam, penicy najwyraniej funkcj
indiaskiego... parlamentu. Przed wejciem pono ognisko i w jego blasku
dostrzegem pokrywajce skrzane ciany barwne malowida prawdziwy
raj dla oczu kadego wdrownego antropologa. Mody wojownik, odziany w
charakterystyczne bardziej dla Meksyku ni Kanady poncho, zapraszajcym
gestem uchyli przykrywajc otwr wejciowy mat i po chwili znalelimy si w mrocznym wntrzu. Pachniao tu dymem, wyprawionymi
skrami i o radoci potrawk z misa modej antylopy.
Wobec niemal zupenej ciemnoci dopiero po chwili dostrzegem
krg milczcych postaci. Czonkowie plemiennej starszyzny siedzieli (a w
zasadzie pklczeli) na pokrywajcych klepisko podogi futrach. ciany wigwamu giny w mroku, co dawao zudne wyobraenie o przestronnoci
niewielkiego mimo wszystko pomieszczenia.
Bigoak gestem zaprosi nas do zajcia miejsca w milczcym,
prawdziwie zakltym krgu. Usiadem i paaszujc zawarto wyrosej
przede mn jak spod ziemi glinianej misy przyzwyczajaem wzrok do
ciemnoci. Po piciu minutach zaczem rozpoznawa ksztaty, a po dziesiciu widziaem niemal tak dobrze, jak w soneczny dzie. Przesuwaem
spojrzeniem po twarzach miedzianolicych wojownikw i nagle... wstrzsnem si z obrzydzeniem. Vis a vis mnie siedzia najwyraniej wspomniany
przez Bigoaka Uglyface.
Niektrzy Indianie s bardzo przystojni: ostre, szlachetne rysy,
wystajce koci policzkowe, dumne, miae spojrzenie. Siedzcy naprzeciwko mnie czerwonoskry w adnym wypadku nie mg by uznany za przystojnego. Przeciwnie, nawet okrelenie brzydal byoby w jego wypadku
zbyt agodne na pewno nie oddawaoby bezmiaru szpetoty tak potnej,
e a wywoujcej bezwolny skurcz w odku. Jego paska, tpa twarz pokryta bya niezliczonymi kraterami blizn po ospie, przedzielanych w niektrych miejscach nabrzmiaymi czyrakami. Purpurowo sina cera wyranie
kontrastowaa z rzadkimi puklami czarnych, przetuszczonych wosw,
wosw przypominajcych raczej sier chorego kujota. Oczy osadzone byy
tak gboko, e nadaway twarzy wygld nagiej czaszki z ponurymi, pusty
Opracowanie edytorskie: Jawa48
270
mi, widrujcymi na wskro oczodoami. cignite, popkane wargi pozwalay si domyla, e zby byy dla tego czowieka potwora tchnieniem odlegej przeszoci. Piekielnego obrazu dopeniay dwie potne brodawki z kadej z nich sterczaa duga na stop kitka poskrcanych woskw.
Niech moi biali bracia czuj si tutaj jak u siebie odezwa si
po duszej chwili milczenia Uglyface. Jego gos przypomina sw barw
dwik trcego o tablic paznokcia. Co do mnie, to w jego towarzystwie
nawet za tysic lat nie poczubym si swobodnie. Powiedzcie, z czym do
nas przybywacie doda, a ja po raz kolejny przyrwnaem go do sympatycznej skdind postaci literackiego dzwonnika z Notre-Dame, Quasimodo23.
Ju miaem zabra gos, ale dotknicie rki Karola powstrzymao
mnie od popenienia tego niewtpliwego vos pas24. No tak, przed rozmow
trzeba byo dopeni uwiconego odwieczn tradycj ceremoniau fajki
pokoju. Policzyem, e jej i tak brudny cybuch przed dotarciem do mnie
przejdzie przez starcze usta siedmiu Indian. Brr! A zatrzsem si z obrzydzenia. Nigdy nie lubiem tej ceremonii, uwaajc j za skrajnie niehigieniczn.
Daruj sobie przytaczanie kwiecistych przemw Indian Cree i
rwnie barwnej mowy Karola. Do stwierdzi, e gdyby skadane sobie
nawzajem yczenia miay si zici w praktyce w chocia jednym marnym
procencie, to obudzilibymy si jutrzejszego ranka jako najbogatsi, najmdrzejsi i zdecydowanie najszczliwsi ludzie na caej Ziemi. Zawsze mieszyy mnie tego typu przemowy, ale pilnie uwaaem, by nie okaza duszcej mnie wesooci. Moga by przecie poczytana jako nieszczero!
Wreszcie fajka wrcia do Uglyfacea, ktry nie czyszczc zawiesi j
na szyi. Teraz nic ju nie stao na przeszkodzie, by potoczya si narada. W
sam por pomylaem, dyskretnie tumic ziewnicie. Musiao by ju
dobrze po pnocy.
23
Odraajcy, uomny dzwonnik z powieci Victora Hugo Katedra Marii Panny w Paryu. [JW48]
Powinno by faux pas czyli gafa. Autor, zapewne niechcco popeni wanie faux pas. Vos twj, pas krok,
etap.[JW48]
24
271
Gos w imieniu naszej grupy zabra, rzecz jasna, Karol. Nikt inny
nie potrafiby z takim uczuciem i jednoczenie precyzj i zwizoci przedstawi sprawy, z ktr przybylimy do ukrytego miasta. Mj przyjaciel rozpocz od przedstawienia nas gdy (niby mimochodem) wymieni swj
przydomek (Wielki Bbr), krg kamiennych dotd twarzy zafalowa, a moich uszu doszo kilka stumionych westchnie podziwu i szacunku. Dobra
nasza pomylaem zadowolony z wraenia, jakie wywara na Indianach
osoba towarzysza. Nastpnie Karol w krtkich sowach przedstawi histori
mrocznego kultu Czarnej Gwiazdy, najwikszy nacisk kadc na niewinne
ofiary ponurych obrzdw. Widziaem, e opowie ta wywara na krgu
czerwonoskrych wraenie nie mniejsze, ni wczeniej osoba Wielkiego
Bobra. Jeden z Indian wycign zza pasa n i wykona kilka pchni w kierunku wyimaginowanego wroga. Kiedy Karol skoczy, zapado przecigajce si milczenie.
S rne rodzaje milczenia. Milczenie moe by nieprzychylne,
obojtne, bezmylne... Cisza, ktra zapanowaa w indiaskim wigwamie bya z gatunku tych gronych, wyczekujcych, a zarazem ku mojej radoci
aprobujcych nakrelony z grubsza plan uwolnienia winiw Sapathii.
Dlatego nie byem zaskoczony, e gos, ktry przerwa milczenie opowiedzia si za bezkompromisowym rozprawieniem si z band. Do pierwszego z Indian stopniowo doczali si kolejni i przez chwil cieszyem si myl, e zwyciylimy. Z szerokim umiechem spojrzaem na Karola, ale mj
przyjaciel wcale nie podziela mojego optymizmu. Podajc wzrokiem za
jego dyskretnym wskazaniem, zerknem na Uglyfacea i od razu uderzyo
mnie pewne spostrzeenie. Szpetny Indianin jako jedyny uparcie milcza,
nie opowiadajc si za natychmiastow mobilizacj si i szybk odsiecz. Na
dnie mej duszy zakiekoway bardzo ze przeczucia...
Wraz ze mn coraz wicej osb kierowao swj wzrok na Uglyfacea i pocztkowy entuzjazm powoli przygasa. Najwaniejszy czonek starszyzny wci milcza, a jego paskudna twarz pozostawaa kompletnie bez
wyrazu. W kocu, gdy w wigwamie zapado niemal zupene milczenie, Indianin unis do i uciszywszy ostatnich dyskutantw przemwi cichym, bezbarwnym gosem. Gosem intrygi i niskich pobudek...
272
Nasz brat Bigoak jest dzielnym wojownikiem, ktry ju wielokrotnie dowid swej nieprzecitnej odwagi zacz pozornie bez zwizku
z omawian spraw, ale niemal instynktownie wyczuem sczc si dyskretnie hipokryzj. Nastpne sowa pokazay, e miaem racj. Ale odwaga naszego brata nie zawsze sza w parze z roztropnoci powiedzia
wolno Uglyface i ktem oka dostrzegem, e Bigoak a poszarza na twarzy z
wciekoci. Takie s prawa modoci i trudno si temu dziwi. Ja jestem
ju stary tu unis rk, uprzedzajc sowny atak Bigoaka i chowajc si
za tarcz swej staroci. Wiele w yciu przeszedem, wiele dowiadczyem. I powiem wam, moi bracia potoczy wzrokiem po twarzach Indian.
e z mieszania si w sprawy biaych ludzi nic dobrego dla nas nie wyniknie...
Zamilk, a ja przejrzaem pobudki, ktrymi si kierowa. Walka o
wadz i zaszczyty nie jest najwyraniej domen, monopolem biaych politykw pomylaem. Brak sympatii midzy Uglyfacem a Bigoakiem wywoany by walk, jak ci dwaj mczyni toczyli o sched po wiekowym
ojcu modszego, po starym i schorowanym wodzu plemienia. To dlatego
Uglyface zwalcza teraz projekt wysunity przez swojego oponenta nie
chcia, by zdobyta na polu bitwy popularno daa Bigoakowi przewag w
wycigu o tytu gwnej osoby Plain Cree. A czonkowie starszyzny? Oni te
byli politykami i ze zgroz dostrzegem, e bardziej ni z synem wodza licz
si z opini starszego z mczyzn Indianina o szpetnym obliczu. Chyba
sdz, e Uglyface ma wiksze szanse na przejcie peni wadzy i nie chc
mu si naraa pomylaem. Z caego serca yczyem Bigoakowi sukcesw na polu plemiennych rozgrywek. Wiedziaem, e jest wspaniaym, odwanym, energicznym, dobrym i agodnym czowiekiem, nieskalanym faszem czy obud te wszystkie cechy na pewno uczyniyby z niego idealnego wodza. Ale nie to byo dla mnie w tej chwili najwaniejsze teraz liczy si tylko los Stevena, jego rodziny i kary, jak musieli ponie wyznawcy obkanego, nieludzkiego kultu. A rozwj sytuacji bynajmniej nie nastraja optymistycznie...
Panujce w wigwamie guche milczenie zdecydowanie zmienio
barw z entuzjastycznego przeksztacio si w wyranie nieprzychylne.
Ze cinitym sercem oczekiwaem smutnego, nieuchronnego wyroku.
Niestety nie moemy wam pomc czy wanie takich sw uyje zaraz
273
274
Cay nastpny dzie upyn nam pod znakiem lenistwa. Wspaniale byo tak lee i nic nie robi, odpoczywa po trudach ostatniego, szalonego miesica. Ech, przed kad wypraw z Karolem wmawiaem sobie, e
tym razem bdzie to czysty relaks, bez ucieczek, pocigw, zbiegych przestpcw, szeryfw, oszustw, drani spod ciemnej gwiazdy, niebieskich ptakw i wzburzonych Indian... I musz przyzna, e ku mojemu ubolewaniu
ani jedna z naszych corocznych eskapad nie bya zwyk sielank. Rzecz ja
Opracowanie edytorskie: Jawa48
275
276
nie przyjmujc pozycje dwch stron konfliktu. Obok kadego usiada grupka zwolennikw i przyjaci z szarpicym skoatane serce niepokojem
skonstatowaem, e starszy z mczyzn otoczony jest zdecydowanie gciejszym wianuszkiem poplecznikw. Ale Bigoak zdawa si nic z tego nie
robi; na jego twarzy bka si tajemniczy pumiech, wygadzajcy ostre
na co dzie rysy. Czekajc na rozpoczcie obrad, modszy Indianin leniwie
duba w zbach, a z caej jego osoby emanowa kojcy me obawy spokj.
No, to jeden do zera dla Bigoaka pomylaem oceniajc ostatni przed
decydujcym starciem prb si. Podobnie chyba myla Uglyface, gdy niezwocznie najwyraniej rezygnujc z przyjtej wczeniej taktyki wyczekiwania i ignorujc zwyczajowy kwadrans milczenia rozpocz decydujc
konfrontacj.
Witam wszystkich moich braci umiechn si obudnie.
Wczoraj obecny tu Bigoak w tym momencie wzrok przysuchujcych si
postaci przesun si z paskudnej twarzy Uglyfacea na spokojne oblicze Bigoaka a wigwam wypeniy ciche szmery. Wczoraj Bigoak podj Uglyface, gestem doni przywoujc spokj. Nasz najmodszy brat, wystpi z
propozycj pewnej wyprawy. Pomys pocztkowo mi si nie spodoba, ale
po duszym zastanowieniu uznaem...
Nie wierzyem wasnym uszom. Jeszcze wczoraj tak przeciwny
wyprawie Uglyface dzisiaj przez blisko p godziny przekonywa, i pomys
krucjaty przeciwko Czarnej Gwiedzie jest dobry, ba, nawet znakomity. Suchajc go zachodziem w gow, co te mogo do tego stopnia wpyn na
tak gwatown zmian jego stanowiska. Mimo wytonych wysikw nic,
adne wytumaczenie nie wydawao mi si sensowne. Dobra nasza
pomylaem, wierzc w to, e jednak zwyciylimy i bdziemy mogli skorzysta z pomocy dzielnych i dowiadczonych wojownikw Cree. Szturchnem z radoci Karola, ale ten siedzia jak posg i nie spuszcza oczu z
sylwetki naszego nieoczekiwanego sojusznika. Podyem za jego wzrokiem i nagle... znieruchomiaem. Spojrzenie, jakim Uglyface od czasu do czasu obdarza Bigoaka nie miao w sobie nic przyjaznego i nie tryskao nawet
namiastk uczu zwizanych z wyraan przez niego sownie wol wsppracy. Byo to spojrzenie padlinoercy, czekajcego na moment, w ktrym
ofiara ugrznie w puapce. Chciaem zawoa, ostrzec Bigoaka, ale aden
dwik nie wydoby si z mojego sparaliowanego zymi przeczuciami gar
Opracowanie edytorskie: Jawa48
277
278
Po kilku minutach milczenia, podczas ktrych po wielokro przeklinaem w mylach bierno Bigoaka, gos zabra stary, niemal cakiem ju
siwy Indianin. Zdawaem sobie spraw, e gdy chocia jeden z wojownikw
wypowie na gos obawy nurtujce wszystkich pozostaych, tama milczenia
pknie i zostaniemy zalani jednomyln odmow. Pierwsze sowa starca
ostatecznie pogrzebay resztki moich zudze.
Woaj na mnie Braveheart powiedzia siwowosy. Przydomek ten zyskaem pewnej zimy, gdy wasnymi, goymi rkami powaliem
szarujcego osia i ocaliem swe plemi od godowej mierci. Nie jestem i
nigdy nie byem tchrzem, a moje czyny przemawiaj goniej od tych sw.
Howgh! w wigwamie rozlegy si potaknicia, a ja, dostrzegajc do czego zmierza ta przemowa ze zdumieniem i palc zoci odnotowaem, e wrd tych potakiwaczy by take i Bigoak. Zdrajca
przemkno mi przez gow.
Ale duchy to zupenie inna sprawa, ktra nie naley do sfery
odwagi cign tymczasem Braveheart. Z duchami nie mona przecie
walczy, duchw nie mona pokona...
Wrongwaya nie zabiy duchy dziwne sowa Bigoaka zabrzmiay jak przetaczajcy si przez wntrze wigwamu grom.
Zapada naga cisza, a ja jak przez mg przypomniaem sobie, e
wymienione przed chwil imi naleao do wojownika ktry uywa archaicznej strzelby z Kentucky. O co tu chodzi? spytaem si w mylach nie
dostrzegajc w wypowiedzi Bigoaka spjnego sensu. Rwnie zaskoczeni
byli Indianie.
Dlaczego mj brat wymieni imi najdzielniejszego syna narodu
Cree? zapyta drcym, starczym gosem Braveheart. Nie naley przecie burzy spokoju dawno zmarych...
Dlatego, e wdrujc z moimi biaymi brami po grach na zachodzie natknem si na jego oddarty z ciaa szkielet powiedzia powoli
Bigoak, a z piersi siedzcych w keczku czerwonoskrych wyrwao si
zbiorowe westchnienie. Opowiem wam, jak zgin cign mody Indianin, a w wigwamie zapada grobowa, pena szoku cisza. Biaa twarz o
279
imieniu Czarna Gwiazda pochwyci go, wrzuci do gbokiego dou i zakopa. ywcem... Widziaem jego rce. Koci doni byy zdarte od bezskutecznego kopania. I to nie duchy naraziy go na tak okrutn mier, nie duchy,
ale bezduszni ludzie: zarwno biali, jak te i czerwoni. Whitespoon...
Do! z piersi siwego Indianina doby si zaskakujco silny
gos. Niech mj brat nie mwi ju wicej i nie zawstydza mnie! Chocia
moje ciao jest ju stare i niesprawne, to nie spoczn, dopki nie pomszcz
mierci Wrongwaya. I adne duchy mi w tym nie przeszkodz! Howgh!
Howgh! Howgh! odpowiedziay mu liczne gosy, a poruszeni
Indianie po kolei zgaszali sw ch uczestniczenia w wyprawie, walczc ze
sob o pierwszestwo. Ze zdumieniem i radoci dostrzegem, e wszyscy,
cznie z Uglyfacem, bez wahania opowiadali si teraz po stronie Bigoaka,
oddajc si jednoczenie pod jego komend. Zwyciylimy pomylaem, gdy wraz z Karolem i modym Indianinem szlimy przez upion wiosk.
A wic Bigoak nie zawid nas, a jego as w rkawie okaza si
decydujcy w rozgrywce z Uglyfacem. Zdawaem sobie spraw, e najblisze dni niemal na pewno przynios ze sob krwawe niwo, ale tego wieczoru nie umiaem si tym martwi. Moje serce plsao wrcz z radoci i chocia wiedziaem, e zebranie oddziau zajmie Bigoakowi cay pozostajcy do
godzin konfrontacji czas, to wierzyem, e ostatecznie wszystko dobrze si
skoczy. Z tym przekonaniem pooyem si spa. Ach, gdybym wwczas
wiedzia, jak bardzo si myliem! Gdzie niedaleko bogowie ciemnoci zacierali z satysfakcj rce
280
XII
Czekajc na mier
Wieczorem pierwszego lipca dotarlimy do trawiastego dna zotodajnej doliny, od pewnego ju czasu nazywanej przeze mnie dolin Stevena. Byo nas czworo: Karol, Robert, Suzan i ja. Bigoak odczy od nas, wybierajc si na poszukiwania wdrujcych terenami Plain Cree wojownikw, aby wraz z nimi doczy do nas w kluczowym momencie jutrzejszego
dnia tak w kadym razie umwilimy si, a napite do ostatnich granic
czasowe ramy naszego i tak ju ryzykownego przedsiwzicia podnosiy
jeszcze poziom mojego gbokiego niepokoju. Opracowany przez Karola
plan dziaania zakada, eby nasza czwrka ju przed witem dnia drugiego lipca zaja ukryte pozycje w dolinie Czarnej Gwiazdy i zapoznawszy
si poprzez caodzienn obserwacj z topografi terenu i ogem sytuacji
poprowadzia do frontalnego ataku przybyych przed zmrokiem Cree.
Chyba jeszcze nigdy nie realizowaem tak miaego a zarazem ryzykownego planu pomylaem z trwog, daleki zreszt od krytyki jego wnioskodawcy. Dysponujc zaledwie jedn noc, Karol nie mia minimalnej choby
rezerwy czasu na dopracowanie szczegw w tym zakresie zmuszeni
bylimy polega jedynie na sprzyjajcym losie i szczliwym przypadku.
Pewnego wyjanienia wymaga obecno w naszym mski gronie
Suzan. Wszak zapowiadaa si krwawa przeprawa i uczestnictwo w niej kobiety nie mogo nawet wchodzi w gr. Nasza towarzyszka zdawaa sobie z
tego spraw i nie nalegaa na swoj obecno na niebezpiecznej arenie rozgrywki z band Czarnej Gwiazdy. Wtedy jednak wtrci si Karol, przypominajc, e charakter misji wymaga bdzie od nas pozostawienia w ssiedniej dolinie wierzchowcw. A kto inny mg ich wwczas pilnowa? Niestety mj przyjaciel nie wzi pod uwag jednej co prawda, ale bardzo powa
Opracowanie edytorskie: Jawa48
281
nej sprawy. Przypomniaem mu o tym, gdy nasz szlak po raz kolejny przeciy tropy szarego niedwiedzia. Wszystko wskazywao na to, e moje skuteczne strzay do grizzly nie zlikwidoway caej populacji tych zwierzt w
dolinie Stevena. Nie moglimy si zgodzi, by sabo strzelajca dziewczyna
pozostaa sama w gniedzie tych najgroniejszych drapienikw Ameryki
Pnocnej. Z drugiej strony jednak nie mielimy serca, by pozostawi nasze
czapaki bez adnej ochrony. Decyzja moga by tylko jedna i Robert
zmarszczywszy uprzednio czoo przyj j z pokor...
Gdy zapad zmierzch zjedlimy po garci suszonego pemikanu i
poegnawszy chopaka, we trjk ruszyli w gr stromego, najeonego gazami zbocza. Noc bya chodna, ale ja wcale nie czuem zimna przeciwnie,
z chwytajcego za gardo strachu spociem si jak mysz. Dochodzia pnoc,
gdy stanlimy na oddzielajcej obie doliny grani. Rzut oka wystarczy, by
przekona si, e bandyci Czarnej Gwiazdy czuli si w swej kryjwce wyjtkowo pewnie i bezpiecznie. W ciemnociach wyranie odcina si blask wydawany przez pi poncych nieopodal siebie pomieni z tej wysokoci
ogniska przypominay byszczce koci do gry, rozrzucone chaotycznie niepewn rk pijanego hazardzisty. Signem do kieszeni i wyjem peny
bukak. Jego chlupoczca zawarto spyna naszymi wysuszonymi lkiem
przeykami rozlewajc si po organizmie niczym wprowadzona zastrzykiem do y wiea krew. Jeszcze tylko kilka gbokich oddechw i ostronie zaczlimy poda w d, na spotkanie okrutnej prawdy o mrocznym
kulcie Czarnej Gwiazdy. Po przekroczeniu grani czuem si tak, jakbym pogra si w wypenionym czarn smo zbiorniku bez dna...
Mimo, i nie nale do najlepszych piechurw, zawsze lubiem
spacery po skalistych grach. Tym jednak razem przeklinaem kady jard
morderczego, forsownego marszu. Za doskonay opis tej wdrwki wystarcz ledwie trzy wyrazy: ciemno, strach i zmczenie. Otaczajca nas czer
bya zupenie nieprzenikniona. W miar jak opuszczalimy si niej i niej,
zgasy suce nam za drogowskaz ogniska i jedynym rdem wiata stay
si literalnie nasze wytrzeszczone z wysiku oczy. Trasa marszu wioda stromo w d. Z pieca na eb jak mwi dowiadczeni wspinacze.
Pocztkowo bardzo uwanie baczyem, by nie strca ze zbocza drobnych
kamykw, ktre spaday wywoujc guche, niebezpieczne dla nas dwiki.
Po kilku minutach ju nie zwracaem na to uwagi cae moje skupienie
282
283
t manifestacj przemocy, odstpiem mu troch miejsca, o mao nie staczajc si w d. Odkryem wtedy, e platforma (a w zasadzie platforemka) nie
jest paska, tylko nachylona zgodnie z nachyleniem zbocza spdzony w
takich warunkach dzie mia okaza si zdecydowanie najduszym w caym moim dotychczasowym yciu.
Czekajc, a dolin rozjani promienie wschodzcego soca, posililimy si naprdce ca resztk startego na py, wysuszonego misa. Tak
jak si spodziewaem, z zielonej kpy bra swj pocztek niewielki strumyk;
chocia mina ju pora nienych roztopw, jego leniwy nurt cay czas dostarcza tej odrobiny wilgoci niezbdnej do rozkrzewienia si przyniesionych na skrzydach wiatru nasionek koswki. Obecno pitnej wody bardzo
mnie ucieszya, gdy w bukaku pozostay ju tylko ndzne resztki yciodajnego pynu. Zaczerpnem pen gar ciurkajcej ze skay cieczy
smakowaa lepiej, ni siedemdziesicioletni francuski koniak!
Zmieniajc co chwil niewygodn pozycj, patrzyem na dno doliny. Stopniowo, z nocnych ciemnoci i porannej mgy wyaniay si coraz
wyraniejsze szczegy. Obozowisko bandy, znaczone przez ciemne punkty
wczorajszych palenisk, znajdowao si niemal na wprost nas, w odlegoci
nie wikszej ni sto jardw. Szalecy spali w rzdach, a ich okryte bluzami
plecy byy dodatkowo chronione od bijcego od kamieni chodu plecionymi
matami. Nigdzie nie dostrzegem stray, co wiadczyo o tym, i bandyci
czuli si tutaj wyjtkowo pewnie. Ku mojemu zmieszaniu nie dojrzaem te
ani Sapathii, ani jego jecw: Betty, Stevena i blinit. Spojrzaem pytajco
na Karola, ale ten pokrci gow i wskaza nieco powyej upionego obozu:
na wysokoci naszych oczu widniay w stromej, przeciwlegej cianie doliny
trzy symetryczne otwory jaski. Zrozumiaem, e zarwno jecy, jak te i
cz bandy wraz z przywdc chroni si w tych naturalnych mieszkaniach. Przed jednym z otworw zobaczyem te stranika: lea na ziemi, a
jego obecno zdradzay tylko refleksy sonecznych promieni na stalowej
lufie strzelby. Przez przeraajc chwil mylaem, e strzelba ta skierowana jest w nasz stron. Napiem zesztywniae minie (co w przypadku
uderzenia pocisku pomogoby mniej wicej tak, jak zasonicie si gazet)
i... rozluniem je. Teraz dostrzegem wyranie, e mj zmczony wzrok
uleg zudzeniu, a lufa skierowana jest w bezchmurne niebo.
284
285
286
287
wiadomi swojego losu, czy wiedz, e to wanie dzi wybije dla nich godzina prawdy. Podejrzewaem, e tak, gdy sadystycznie usposobiony Sapathia z pewnoci nie odmwi sobie przyjemnoci wtajemniczenia ich tak w
termin, jak i w inne szczegy krwawej, okrutnej ofiary. Baem si nawet
pomyle, jak czu musiaa si delikatna Betty, poinformowana o mczarniach czekajcych j i jej najbliszych...
Po niadaniu bandyci leniwie odpoczywali: jedni leeli nad potokiem, inni grali w karty, jeszcze inni spacerowali w milczeniu mic nieodczne fajeczki. Profesor-albinos schowa si w jaskini i przez wiele godzin nie wychodzi na wiato dzienne. To wwczas przyszo mi do gowy,
e trzy otwory mog za sob skrywa wielojardow pltanin korytarzy, a
nie jak sdziem do tej pory trzy niewielkie pieczary. Wszak wapie
jest ska niezwykle mikk i to wanie w zbudowanych z tego materiau
wzgrzach natrafia si czsto na gigantyczne, po wielokro rozgazione
jaskinie.
Zapowiada si dugi dzie. Zaoylimy z Karolem, e ofiarne obrzdy rozpoczn si dopiero w nocy (tak jak wiele lat temu w Vancouver),
tote nasz plan zakada przebywanie w dosy niewygodnej kryjwce a do
zmierzchu. Wraz z nastaniem ciemnoci Karol i Suzan wycofa si mieli do
doliny Stevena i tam spotka si z Indianami. Potem Karol poprowadziby
gwny oddzia najdogodniejsz drog do doliny, za Bigoak, wraz z kilkoma wojownikami mia doczy do mnie i zaatakowa obz bandy od strony
zbocza. Celem grupy Karola byo wyeliminowanie jak najwikszej liczby
bandytw, my za mielimy zatroszczy si gwnie o rodzin Stevena i
Betty, by z jecw nie stali si niespodziewanie... zakadnikami. Plan, jak ju
wspomniaem, nieco kula, ale nie sta nas byo w tak krtkim czasie na nic
innego.
Uoyem si jak najwygodniej w pozycji plecej i spod opadajcych na oczy powiek ledziem sytuacj w dolinie. Jako e byo to zajcie
rwnie zajmujce jak kontemplacja starej, zmoczonej, szarej szmaty, wkrtce zapadem w pytk, nerwow drzemk.
Gdy otworzyem oczy soce stao w swym najwyszym punkcie,
przewiecajc spomidzy pierzastych oboczkw. Rzut oka w d upewni
mnie, e w dolinie nic si nie zmienio bandyci cay czas oddawali si
288
289
biali co wiksze gazy wizerunkiem upiornie wykrzywionej twarzy, swoistym godem mrocznego kultu. Wrd zaskakujco gstego jak na moje
wyobraenie o liczebnoci bandy ludzkiego mrowia nie mogem nigdzie
zlokalizowa Sapathii i Crissa, gwnych kapanw zbliajcego si misterium pomylaem, e prawdopodobnie dwjka ta schronia si przed popoudniowym skwarem w mrocznych czeluciach ktrego z otworw.
To stao si gdzie okoo godziny pitej po poudniu. Palce soce
wyciskao z nas ostatnie krople wilgoci, tote tylko troch ryzykujc
wychyliem si z krzakw i napeniem zoone donie krystalicznie czyst,
skapujc z naszej kpki rdlan wod. Podsunem to prymitywne naczynie Suzan i z rozchodzcym si po ciele ciepym uczuciem obserwowaem, jak pochylia gow i drobnymi ykami pochaniaa yciodajny pyn.
Pamitam, e w mylach porwnaem j wwczas do kolibra spijajcego
nektar z kwiatw. I wanie wtedy wydarzya si katastrofa.
Jak ju wspomniaem, nasza platforma bya wska i nachylona
lekko w kierunku dna doliny. Czy to z wyczerpania, czy te ze zwykej, ludzkiej nieuwagi, dziewczyna pochylia si do przodu o kilka kluczowych stopni za bardzo. Nagle spod jej drobnej doni z kaleczcym uszy odgosem obsun si niewielki kamyk, jakimi usane byo cae zbocze. Przez krtk
chwil nie dziao si nic, a potem kamienista ziemia pod ciaem Suzan... oya. Jeszcze przez ciskajc serce chwil widziaem jej przeraone oczy i
dziewczyna z potwornym hurgotem zacza zjeda w d.
Na szczcie zbocze pod nami pokryte byo lunymi partiami wiru.
Gdyby to byy ogromne, muflonowe gazy, nie miaaby adnych
szans na przeycie, ale tak, zamiast stoczy si na zamanie karku, po prostu
zsuwaa si wraz z materiaem skalnym. Jeszcze w ostatniej chwili Karol
przeamujc nieobce mi w tamtym momencie uczucie paraliu ryzykownie wychyli si i usiowa j chwyci, ale jego palce zamkny si na prni.
My zostalimy w kryjwce, a rozpdzona dziewczyna podaa wprost w
okrutne rce niebotycznie zaskoczonych wanie takim obrotem sprawy
szalonych oprawcw.
290
Przeraona, nie wydaa z siebie adnego odgosu, ale miniaturowa, wirowa lawina od razu zaalarmowaa pochylonych nad doem czonkw bandy. Mczyni natychmiast porzucili swe opaty i z rodzcym si w
ich gardach oblenym rechotem pobiegli wprost w kierunku drobnego, poobijanego ciaa. Suzan w kocu zatrzymaa si w chmurze pyu. Przez chwil, oszoomiona trwaa w bezruchu, ale wreszcie zmobilizowawszy resztki
si pocza ucieka. Nie biega w nasz stron, nie chcc nas zdemaskowa.
Wybraa ssiedni leb i potykajc si co chwil na sterczcych kamieniach pokonywaa kolejne metry w gr. Kto wie, by moe ucieka by
bandytom, jako pierwsza dopada do grani i ukrya si za jej nawiasem, ale
pech najwyraniej nie chcia jej opuci: w pewnym momencie potkna si
i znowu zjechaa kilkanacie metrw w d, tym razem wprost w objcia
szalecw.
Ze zmroonym trwog sercem obserwowaem scen poniej. Jeden z bandytw zarzuci na rami kruche, pprzytomne ciao i znis je do
swego, opuszczonego przed zaledwie dwiema minutami miejsca pracy. Kiedy szed, czarny warkocz dziewczyny wzruszajco odbija si od skalnych
stopni. Dotarszy na miejsce brutalnie zrzuci swj ciar, a plecy i poladki
Suzan wyldoway na twardym, grskim podou. Chciaem si poderwa i
ruszy jej na ratunek, ale energiczny gest Karola przyku mnie do ziemi. A
po chwili... Po chwili obaj gnalimy w d, nie zwracajc uwagi na wymierzone w nasze brzuchy strzelby. Dlaczego?
Od ponad tygodnia wiedziaem, e naszymi przeciwnikami s szalecy. Wydawao mi si, e jestem przygotowany na niezgbione motywy,
niewytumaczalne zachowania, nienormalne postpki. Czas pokaza, e si
przeliczyem, gdy osadzony w miejscu stanowczym gestem Karola ujrzaem nagle widok tak zaskakujcy w swym okruciestwie, e a, zdawaoby
si, nierealny. Widok rodem z sennego koszmaru...
Okazao si bowiem, e brutalny rzut ciaem Suzan by jedynie
preludium amoku, jaki w okamgnieniu ogarn grupk kopaczy. Mczyni
z szalonym wrzaskiem opadli bezbronn dziewczyn i zaczli j kopa i
szarpa za wosy. Jeden z nich, ten krzyczcy najgoniej, chwyci opat i
zatoczywszy jej trzonkiem paski uk opuci na niczym nie osonity, delikatny nienobiay kark.
291
Byem przy nich o uamek sekundy szybciej ni Karol. Rozpaczliwym rzutem w ostatniej chwili obaliem uzbrojonego w opat morderc i
potoczyem si wraz z nim po twardym podou. Do moich uszu dobiegy
zduszone, zaskoczone wrzaski to ogarnity lep furi Karol rozdziela
piciami bolesne i najwyraniej skuteczne razy. Znalazszy si na plecach
opatowego siepacza z caej siy huknem jego gow w omszay gaz
zdawao mi si przez moment, e a poszy iskry. Pozbawiony przytomnoci
drab zastyg w bezruchu, a ja poderwaem si na nogi i pomknem w kierunku Suzan. Dziewczyna pojkiwaa sabo i wodzia wok rozmytym,
mtnym spojrzeniem uklkem przy niej i mocno j przytuliem. Ktem
oka dostrzegem, e Karol powali wszystkich czterech bandytw. Pochwyciem blad Suzan i zataczajc si pod jej bezwadnym ciarem zrobiem kilka krokw w kierunku feralnego zbocza. Dalszego wysiku oszczdzi mi Karol.
Nie ruszaj si, Janie powiedzia opanowanym gosem. Id
do nas. Nie wykonuj adnych gwatownych ruchw.
Dobre sobie... pomylaem zastanawiajc si, jakich to gwatownych ruchw mam nie robi. Obciony mas pprzytomnej Suzan ledwie powczyem nogami. Obrciem si twarz w kierunku obozowiska
bandy i w odlegoci nie przekraczajcej pidziesiciu jardw dostrzegem
szereg zmierzajcych ku nam postaci. Wzdrygnem si. Czarny sen si
sprawdzi bylimy w rkach szalecw spod znaku Czarnej Gwiazdy.
Znw si spotykamy, doktorze widrujcym, ociekajcym
szyderstwem gosem powita mnie Criss. To mie, e raczylicie uwietni sw obecnoci nasz skromn uroczysto. W nagrod wyznacz wam
w niej miejsce szczeglne... Miejsce ofiar zamia si ponuro. Hej, wy!
okrzyk skierowany zosta pod adresem obstpujcych nas ze wszystkich
stron szalecw. Zostawcie ich! Do wieczora maj dotrwa w dobrej
kondycji...
Zostalimy dokadnie skrpowani i umieszczeni w centralnym
punkcie obozowiska. A niech to jasny szlag! pomylaem, gdy nie
umiechaa mi si ani rola spalonego lub topielca ani tym bardziej rola widza, gdy moi towarzysze mieli by grzebani ywcem lub zrzucani ze ska.
Caa nasza nadzieja w Bigoaku i Robercie pocieszaem si w mylach,
292
ale jako bez przekonania. Z ca brutalnoci uzmysowiem sobie, e bezczynne oczekiwanie na pomoc bdzie raczej daremne, gdy po drugiej stronie zbocza to Bigoak bdzie czeka na nas...
Krysztaowo czyste dotd niebo zasonite zostao ciemnymi
chmurami, ktre przypieszyy nadchodzcy zmrok. Niemal nad moj gow przetacza si wodospad, a jego oguszajcy huk nie wpywa pozytywnie na moje i tak ju zszargane nerwy. Na wprost mnie rozlewaa si litym
kamieniem sterczca gronie, skalna maczuga jej ciany byy tak gadkie,
e sprawiay wraenie bezinteresownie wypolerowanych przez donie jakiego dobrotliwego, narzekajcego na nud olbrzyma. Po jednej z takich
cian poprowadzona bya sznurowa drabinka ozdobiona porcz z blisko
trzystustopowej liny. Ofiara powietrza pomylaem ponuro. Miaem
chyba racj, gdy w caej dolinie nie byo lepszego punktu do makabrycznej
tortury zrzucania w przepa. Przeknem lin i nagle zainteresowaem
si dug drewnian skrzynk, na ktrej siedziaem midzy Suzan a Karolem. Pochyliem si do przodu i odczytaem wyryty w drewnie i wypeniony
czerwonym tuszem napis.
Tego si nie spodziewaem!
Eksplosives wymruczaem cicho do swego przyjaciela, a
przeraenie o kilka gam podnioso mj zduszony gos. Karolu, czy wiesz
na czym posadzili nas ci szalecy?
Tak, Janie odpowiedzia. Nie wiem, po co im to potrzebne,
pewnie nawet oni tego nie wiedz. Ale kto wie, moe nam si uda z tego
skorzysta? dorzuci zagadkowo.
Chciaem si go zapyta, co te ma na myli, ale mj wzrok napotka spojrzenie kroczcej w czym na ksztat kordonu postaci. Niemal od
razu rozpoznaem w niej Stevena, farmera, ktrego mielimy uratowa. No
tak, a teraz sami potrzebujemy ratunku umiechnem si smutno.
Dzie dobry, Karolu odezwa si Steven w momencie, gdy
kordon przesuwa si mimo nas. Za jego plecami dostrzegem umiechajc
si do nas dzielnie Betty i dwjk bliniakw. Szkoda, e nie uda si nam
zaoy przytuku doda smutnym gosem rolnik.
293
294
295
296
Pierwszy jednak przebi si Karol. Swymi twardymi jak rogi bawou paznokciami wydar w sztywnym kartonie ma dziurk i systematycznie
j powiksza. Po chwili i ja przebiem si do rodka i po chwili niepewnoci
moja twarz rozjania si w wyranym umiechu. Lepkie od krwi palce natrafiy na owinite w szmaty laski dynamitu.
Co z zapakami? spyta z napiciem w gosie Karol, ostronie
wydobywajc ze skrzynki pierwsz cylindryczn laseczk.
Ju prawie s przekazaem swemu przyjacielowi urywan
odpowied Suzan.
W tym momencie zamarlimy w bezruchu, bo statyczni dotd
bandyci powstali i niczym psy, ogromne, bezpaskie psy, poczli toczy si
wok swego szalonego mentora. Czekajcy najwyraniej na tak reakcj
Sapathia zamilk, by po chwili wydoby z siebie bas dumnego, dorosego
wojownika. Ze zdumieniem dostrzegem, e usta starego profesora byy
upione; Sapathia przemawia do wyznawcw stworzonego przez siebie
kultu guchym, dudnicym gosem doskonaego brzuchomwcy.
Chcecie krwi, moje dzieci? spyta a zewszd posypay si
zgodne, zwierzce pomruki. Zaraz j dostaniecie! Nadchodzi pora karmienia ognia! ostatni wyraz rozleg si jak krzyk umierajcego i przez
dusz chwil odbija si echem od skalnych cian doliny. Przez chwil
miaem nadziej, e ten wibrujcy gos zaalarmuje Bigoaka, ale zaraz przywoaem si do porzdku. Teraz moemy liczy tylko na siebie strofowaem si w mylach.
Ofiarny stos ywicznych bierwion wzniesiony zosta w bezporednim ssiedztwie kamiennej kazalnicy Sapathii, zaledwie o kilkanacie
krokw od drewnianych skrzynek. Ze wstydem musz przyzna, i bardziej
ni o los osb zoonych w ofierze ywioowi ognia martwiem si o nas.
Przecie wystarczy jedna, jedyna iskra a wszyscy wylecimy w powietrze
pomylaem z trwog i zerknem na Karola. Mj przyjaciel by dziwnie
spokojny i z wielkim zdumieniem spostrzegem, e umieszczajc ju drug
laseczk dynamitu za pasem od spodni nawet lekko si umiechn. Z oburzeniem zagadnem go o przyczyn tak dobrego nastroju.
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
kujc sam siebie postanowiem jednak wprowadzi w ycie swj karkoomny plan. Troch was zaskocz pomylaem z wisielczym humorem.
Niepostrzeenie zbliyem si do potnego zwoju poskrcanych lin i delikatnymi ruchami stp przesunem w stos rzemieni w stron najbliszej
przepaci. Czekajc na odpowiedni moment, ostronie objem praw rk
wsk kibi Suzan i napryem wszystkie minie. Nagle... znieruchomiaem.
Niemal cay szczyt skalnej maczugi skpany by w ksiycowym
blasku. Tylko w jednym miejscu ulotne wiato miesica nie rozpraszao
zwartych pokadw ciemnoci, zaamujc si na sterczcym z ziemi pod
dziwacznym ktem gazie. I wanie z tej czarnej plamy rozleg si w nocnej
ciszy wyrany, nabrzmiay nienawici gos.
Cae ycie czekaem na t chwil, Criss... wycedzi powoli Sizemour.
308
XIII
Wntrze gry
309
310
Nienawidz ci! rechot Crissa przechodzi powoli w zabarwiony nutk histerii krzyk. Och, jak ja j kochaem! A ona... wybraa ciebie. Sizemour tylko stkn, ostatkiem si unikajc strcenia w przepa.
Gwatowne pchnicie przewrcio go na wznak jego wygite w uk plecy
zawisy nad przepaci. Powoli traci oparcie i zsuwa si dalej, ale gdy wydawao si, e ju nic nie powstrzyma jego upadku, sytuacja niespodziewanie si odwrcia.
Crissa zgubia nadmierna pewno siebie. W pewnym momencie
pochyli si nad Gradym, chcc zapewne wykrzycze mu w twarz kolejn,
ostatni ju porcj szyderstw. W chwili, gdy znia sw gow, Sizemour
czujc na plecach tchnienie mierci zaatakowa. Jego zgite dotychczas
nogi wyprostoway si i potny ich cios wyldowa wprost na odsonitym
odku Crissa. Bandyta z gonym sykniciem wypuci z puc powietrze i
oszoomiony si uderzenia, zastyg w bezruchu. Sizemour tymczasem, kontynuujc spazmatyczny ruch obu ng, ugi je i pozwoli, by przeciwnik
straci rwnowag. W chwili, gdy Criss chwia si nad przepaci, Grady
ponowi swj atak. Tym razem nie cofn ng poraony kolejnym ciosem
szaleniec przez moment balansowa na granicy utraty kontaktu z podoem,
a wreszcie, jak na zwolnionych obrotach, przetoczy si przez ciao Sizemoura i z rozpostartymi jak do lotu rkami zwali si w przepa.
Niespodziewany fina walki tak zaskoczy Hofnera, e ten, zamiast
natychmiast wypali z fuzji, na chwil zbarania. Spryem si do skoku,
ale mj atak ubieg Sizemour nigdy nie zdoaem si dowiedzie, w jaki
sposb pozbiera si tak szybko, ale fakt faktem, znalaz si przy bandycie
szybciej ode mnie. Na moje szczcie, gdy Hofner, widzc, e daleko wiksze niebezpieczestwo grozi mu ze strony Gradyego, to w jego kierunku
wypuci pierwsz kul. Zagrzmia strza. Sizemour w biegu chwyci si za
rami, ale nie zwolni. Rzucajc si na posta szarpicego za cyngiel po raz
drugi bandyty, krzykn w moim kierunku.
ap za lin i uciekaj, doktorze! sowa popyny nieprzerwanym, wartkim potokiem. Inni zaraz tu bd! Zatrzymam go!
Grady mia racj mimo, e pozbawieni porczy, dwaj pozostawieni uprzednio na skalnej pce szalecy wpadali wanie na szczyt. Bardzo czsto w pniejszych latach zadawaem sobie pytanie: czy nie powi
Opracowanie edytorskie: Jawa48
311
nienem zosta i pomc Sizemourowi. Ale zawsze miaem na to jedn odpowied: Suzan. Nie mogem zostawi j samej sobie, musiaem j ratowa.
Grady na pewno by tego chcia...
Porwaem lecy na skale kb liny i jego kocwk obwizaem
kilkakrotnie wok lewej doni. Praw rk szarpnem za drugi, nikncy w
mroku koniec sznura i upewniem si, e jest na trwae umocowany do solidnego, skalnego palca. Gdy chwyciem w pasie zamar na podobiestwo
ony Lota Suzan, powietrze rozdar huk drugiego wystrzau. Nie miaem ju
czasu patrze w stron Gradyego, ale naga cisza uzmysowia mi a nadto
wyranie, e jego kontrowersyjne ycie dobiego swego kresu. Z dzikim
okrzykiem majcym doda mi odwagi podbiegem do krawdzi przepaci i
obciony piszczc ze strachu Suzan rzuciem si w przd.
Wielokrotnie niem o tym, e latam jak ptak. Byy to sny bardzo
przyjemne, ale jak si teraz okazao nie wytrzymujce konfrontacji z
nag rzeczywistoci. Spadaem w d jak kamie, a pd powietrza bolenie
rani moje aknce tlenu puca. Po chwili (ktra cigna si jak godzina)
niemal w miejscu osadzio mnie nage szarpnicie. Bl pogruchotanych kosteczek lewej doni by tak silny, e bezwiednie krzyknem, a liskie od potu ciao Suzan nieomale wymkno si z mojego silnego ucisku.
Gdy teraz wspominam w karkoomny skok, wiem, e miaem
mnstwo szczcia. Lina, ktrej si trzymaem, musiaa cay czas lekko klinowa si w jakiej szczelinie, osabiajc pd spadania gdyby nie ta
szczelina, sia wstrzsu musiaaby by tak wielka, e prawdopodobnie moja
lewa do zostaaby ucita z atwoci, z jak ostrze chirurgicznego lancetu
przecina osek masa. Bya jednak i druga strona medalu. Stopniowe zwalnianie liny wprowadzio j w ruch wahadowy nie zatrzymaem si w
miejscu, tylko niesiony podmuchami wiatru i jakimi obcymi dla mnie prawami fizyki, zaczem gwatownie frun w linii poziomej... ciskajc
oszoomion Suzan coraz bardziej oddalaem si od skalnej maczugi. Liny
wci i wci przybywao, wic zamiast zatrzyma si i pody w drug
stron po agodnym uku paraboli, cay czas przypieszaem. Nagle, w
ciemnoci, zamajaczya przede mn huczca wstga osiadajce na mej
twarzy drobiny wilgoci uzmysowiy mi, e z prdkoci pocigu mijam zawieszony jak gdyby w powietrzu wodospad. Seria miniaturowych szarpni
312
313
do dotkna chropowatej poway, nabraem ostatecznej pewnoci: zerknem w prawo, w stron z ktrej przyfrunlimy i dostrzegem odcinajc si od smolistej czerni janiejsz plam. Jaskinia pomylaem zdumiony.
Chwyciem Suzan za rk i pocignem j ku odlegemu o kilka
jardw wylotowi groty. Ostronie szepnem, zauwaywszy e skalne
klepisko urywa si gwatownie, opadajc w d strom, niemal pionow
kamienn cian. Pooyem si na brzuchu, przepezem ostatnie dwie stopy i wyjrzaem na zewntrz. W blasku gwiazd i ksiyca wyranie dostrzegem najblisz okolic i raz jeszcze podzikowaem opatrznoci za icie
cudowne ocalenie. Bo naprawd byo za co dzikowa...
Otwr naszego schronienia przypomina niewielkie okno w bezmiarze litej, wapiennej skay. To naprawd cud, e trafilimy akurat w ten
punkt pionowego zbocza pomylaem, wci oszoomiony. Kade inne
miejsce ldowania oznaczao by mier wrd potrzaskanych koci...
Tymczasem trafilimy na skalne okno, a lina zaczepiwszy o grn krawd tego dziwnego geologicznego tworu napia si i... wyzerowaa
prdko, z jak gnalimy wprost w ramiona mierci. Gwatowne szarpnicie wyrwao j spomidzy mych omdlaych palcw, tak, e po przekoziokowaniu, padlimy na ziemi. I tutaj kolejna porcja szczcia: zamiast na
twarde kamienie lub lit ska, upadlimy na sypk pryzm wiru... Niech
mi kto teraz powie, e nie ma przeznaczenia pomylaem, nie wierzc
ju w przypadek.
Z zamylenia wyrwa mnie szelest osypujcych si w d zbocza
kamykw. Oderwaem swj wzrok od pospnego otoczenia pionowych, liskich ska i zerknem na rdo dwiku. Po chwili u mojego boku znalaza
si ciko dyszca z emocji Suzan: dziewczyna, tak jak ja przed chwil, z
niedowierzaniem przypatrywaa si umiejscowieniu pieczary. Przez chwil
leelimy w milczeniu, a wreszcie mj zmczony umys zarejestrowa rozchodzce si ju od pewnego czasu dwiki wystrzaw. Zaciekawiony, zerknem w d. Co, u diaba? pomylaem natychmiast, gdy widok u naszych stp zupenie mnie zaskoczy.
Od dna doliny dzielio nas dobre trzysta czterysta stp, ale rozwietlajcy ciemnoci blask pochodni sprawia, e odlego ta wydawaa
314
315
organizm zareagowa na wycieczenie i dugotrway stres. Ja sam wci byem pobudzony i nie odrywaem wzroku od smutnego koca szalonych wyznawcw kultu Czarnej Gwiazdy...
W pewnej chwili, gdy przy yciu pozostay jedynie niedobitki
obkanej bandy, powietrzem targn potworny huk. Jego przyczyn poznaem pniej: Karol, chcc przerwa rze, cisn z ofiarnego dou wizk dynamitu. Mj przyjaciel nie chcia rzecz jasna nikogo trafi mwi, e powodowaa nim ch przygaszenia morderczego instynktu, ktry bez reszty
ogarn czerwonoskrych. Ale tej szalonej nocy niespodziewane wypadki
byy czym, najwyraniej, nagminnym. Rzucony na olep dynamit upad dokadnie na drewniano kartonowe skrzynki zawierajce stukrotnie wicej
mierciononego adunku. Eksplozja, ktra niczym grom rozdara pogron w mroku dolin, jeszcze przez duszy czas przetaczaa si po jej cianach gromkim, oguszajcym echem. W powietrze wzbiy si tumany kurzu,
a po chwili do ryku echa doczy take inny dwik. Przeraony, zdrtwiaem.
Eksplozja, ktra targna caym otoczeniem doliny, przyniosa za
sob nieoczekiwane, grone nastpstwa. W miar jak wywoany ni huk
ustpowa, pojawiy si odgosy gwatownie uwolnionego i przesuwajcego
si z szybkoci atakujcego rosomaka materiau skalnego. Przed kilkunastoma dniami przeyem ju jedn grsk lawin, ale to, co rozgrywao si
obecnie przed moimi zazawionymi od pyu oczami zdecydowanie przekraczao wszystkie me dotychczasowe wyobraenia o sile grskiego ywiou.
Zbocza doliny po prostu... runy w d, a towarzyszcy temu hurgot bolenie porazi moje odsonite uszy; w pewnym momencie potworny pogos
gwatownie si urwa, a ja dopiero po chwili zrozumiaem, e czasowo straciem such. Z przeraeniem wpatrywaem si w sunce na nasze schronienie skalne bryy. Wzajemnie si podtrzymujc, wczogalimy si z Suzan
poza zasig leccej z nieba zagady. W sam por. Na miejsce, gdzie jeszcze
przed chwil leelimy, spad z wielk moc owalny gaz, a uderzenie byo
tak silne, e powietrze wypenio si zapachem siarki a ciemno rozjaniy
taczce w chmurze pyu iskry. Gaz odbi si i potoczy w przepa, ale w
chwil pniej skalne okno zablokowane zostao kolejnymi kamieniami,
ktre niczym szklarski kit wypeniy otwr czcy nas ze wiatem.
Targany napadem suchotniczego, wywoanego wszechobecnym pyem
316
kaszlu zrozumiaem, e jedyna droga na powierzchnie gwatownie zamkna si za nami na podobiestwo wieka trumny. Wtedy te z ca moc dotar
do mej wiadomoci poraajcy zmysy fakt: bylimy ywcem pogrzebani, a
od piknego, penego soca wiata oddziela nas gruby na kilka stp kamienny mur.
Kilkakrotnie przeknem lin, a wreszcie zatkane przez chwil
uszy uchwyciy odgosy zamierajcej ju lawiny. Dochodzc z wolna do siebie ze strachem pomylaem, jakie szkody poczyni musia skalny deszcz na
niczym nie osonitym dnie doliny. Na szczcie natarcie czerwonoskrych
przetaczao si w okolicy centrum teje doliny, tote mogem mie jak
nadziej, e naszym sprzymierzecom udao si uj cao, ale los umykajcych w kierunku zboczy bandytw zdawa si by przesdzony. Pomylaem o Sapathii nie dostrzegem go wrd walczcych, wic prawdopodobnie znalaz sw mier przytoczony do ziemi tonami kamieni. Straszna
mier, ale nikt nie zasuy na taki koniec bardziej, ni on przemkno
mi przez gow.
W miar jak mija mi szok wywoany niespodziewanym finaem
rozgrywki z Czarn Gwiazd poczuem gboko w sobie zdeterminowan
wol dziaania. Na chwiejnych jeszcze nogach podszedem do zawalonego
gazami przejcia i prbowaem usun blokujce otwr odamki ska. Nic
z tego stwierdziem po chwili. Kamienie tkwiy w oknie tak mocno,
jakby oblane zostay najtrwalszym spoiwem.
Zakleszczone mruknem w kierunku Suzan i usiadem tam,
gdzie staem.
Doktorze dobieg mnie stumiony gosik Suzan. Tu dalej
jest korytarz...
Bez wikszej nadziei, na czworakach podyem w stron nawoywa. Byo tak ciemno, e odnalazem Suzan dopiero wtedy, gdy czoem
dotknem jej uda. Dziewczyna powoli suna czarnym tunelem, a ja
chwyciwszy j za stop peznem bezporednio za ni. Po chwili a
krzyknem, gdy wielka, lodowato zimna kropla z cichym planiciem spada mi na kark. Gony okrzyk nieco mnie zawstydzi, tote, wstrzymujc na
chwil Suzan, zajem miejsce na czele naszej dwuosobowej kolumny.
317
318
Nie wiem ani jak dugo szlimy, ani ile jardw podziemi mielimy
ju za sob. W pewnej chwili wymacaem, e korytarz rozwidla si na dwie
odnogi. Instynktownie skierowaem si w szersz z nich, ale po kilkunastu
stopach drog przegrodzia mi bariera z litej skay. Wycofalimy si z Suzan
do rozwidlenia i podylimy wszym z otworw. O ile wczeniej posuwalimy si na czworakach, o tyle teraz gabaryty korytarza zmusiy nas do
peznicia. Skalna jama coraz gwatowniej opadaa w d, a wreszcie moje
donie i stopy straciy kontakt z nachylonym podoem i zaczem zjeda.
Na szczcie po kilkunastu jardach takiej drogi korytarz wrci do poziomu
i wreszcie zdoaem si zatrzyma. Moment pniej z moich ust wyrwao si
guche stknicie na moich plecach zatrzymaa si Suzan.
Przez chwil rozcieraem bolce miejsce i wanie swobodne ruchy rk uzmysowiy mi, e nasz zelizg zakoczy si w czym na ksztat
skalnej komnaty. Podniosem si, ale chocia stanem na palcach i wycignem w gr rce, nie natrafiem na wysoko w tym miejscu sklepiony
strop. Zaskoczony staem przez chwil w milczeniu, i wtedy do moich uszu
dobieg cichy pisk. Byskawicznie poparzyem na miejsce, w ktrym staa
Suzan, ale uspokajajce klepnicie w rami przekonao mnie, e widrujcy
uszy dwik nie wyszed spomidzy warg dziewczyny. Raz jeszcze wytyem such i odkryem, e dziwne gosy dochodz z gry. Zamierzaem si
odezwa, ale gdy nabieraem do puc powietrza, w mj policzek uderzyo
pokryte futrem skrzydo. C to moe by? spytaem si w mylach i
wtedy na moje niewypowiedziane pytanie odpowiedziaa Suzan.
Fe, nietoperze... wybekotaa dziewczyna a mi od razu zrobio si niedobrze. Nic nie obrzydzao mnie tak, jak te skrzydlate, krwiopijcze
ssaki. Wstrzsnem si ze wstrtem i nie zwlekajc ani chwili duej poszedem naprzd. Za plecami usyszaem stukanie szybkich krokw najwyraniej Suzan te nie przepadaa za tymi lepymi mieszkacami jaski.
Komnata skoczya si gwatownie, ale strop nie opada ju tak
nisko: schyliwszy lekko gow swobodnie parem dalej. Podoe byo wyjtkowo stabilne i paskie, tote bezwiednie przypieszyem kroku. Ta
nadmierna pewno siebie i karygodna nieostrono o mao mnie nie zgubiy. Nagle lewa noga nie natrafia na skalisty chodnik, pograjc si jak w
prni w ziejcym na poziomie gruntu otworze. Zamachaem rkami i w
319
320
321
322
323
Gdy znalezisko owietlone zostao zotym pomieniem pochodni, a sapnem z zachwytu, a z ust przybyej przed sekund Suzan dobyo si gone,
pene nabonego podziwu jknicie. Diamenty od zawsze wywoyway u
kobiet graniczc z szalestwem namitno pomylaem, wpatrujc si
w kamie. By ogromny: wedug mej pobienej oceny musia mie co najmniej piset karatw, co oznaczao, e by jednym z wikszych okazw na
wiecie. Jego warto bya wrcz trudna do oszacowania...
Oczarowany magi przechodzcego wszelkie wyobraenia skarbu,
pomylaem nagle o tych wszystkich, ktrzy zostali w dolinie: Karolu, Bigoaku, Sizemourze, Robercie, Stevenie... Tak na dobr spraw wcale nie mogem mie pewnoci, czy bitwa z szalecami zakoczya si sukcesem. Ja
zachwycam si skarbami, a oni by moe potrzebuj pomocy lekarza
myl ta sprawia, e pokryem si szkaratnym rumiecem. Nie pomogo
nawet to, e nagle wpad mi do gowy pewien pomys. Przecie ten skarb
ma nieskoczenie wiksz warto ni zoty piasek i nuggety w dolinie
Stevena pomylaem. Ale ycie mych przyjaci jest przecie waniejsze od przytuku upomniaem si natychmiast i chwyciwszy rk Suzan,
ruszyem wydeptan wok groty ciek.
Tu gdzie musi by droga do wyjcia szepnem i zdjwszy
ze ciany jedn z pochodni, owietlaem wszystkie skryte w mroku zakamarki. Dziewczyna natychmiast posza w moje lady, bez sowa skargi rezygnujc z kontemplacji diamentu.
Doktorze powiedziaa. Wiem ju, co zrobimy z tym caym
bogactwem.
Z przyjemnoci stwierdziem, e myli dziewczyny biegn dokadnie tym samym torem, co i moje. Nieco zaskoczya mnie tylko jedna jej
proba.
Nie mog decydowa sam, ale jestem prawie pewien, e Karol i
Steven nie bd si sprzeciwia powiedziaem, a ycie nabrao dla mnie
nowego smaku.
To dobrze szepna dziewczyna, a w jej gosie oprcz uzasadnionej radoci pojawiy si take smutne nutki. Kocham ojca i braci,
324
ale nie chc dalej y w Fever Point. Teraz, kiedy poznaam troch innego
ycia, byoby mi szczeglnie trudno...
Ujem j za rami i powiodem za sob. Rozmowa do tego stopnia
upia moj czujno, e dopiero teraz zauwayem, e poziom rzeki jeziora podnosi si coraz szybciej. Drczony zymi przeczuciami przypieszyem kroku, ale po chwili zwolniem i odetchnem z ulg.
Jest wyjcie! krzyknem uradowany, wskazujc na owietlony smoln gowni wski korytarz.
Wydawszy stumiony okrzyk radoci, Suzan przypieszya kroku i
dotara do otworu nawet prdzej ode mnie. Oboje czulimy si ju zmczeni
przytaczajcym wntrzem wapiennej gry i naszym jedynym marzeniem
byo znw ujrze gwiedzisty firmament. Och, jaki ten wiat jest pikny!
pomylaem z uczuciem. Jako e dzierona przeze mnie smolna szczapa
powoli si dopalaa, przed wkroczeniem w prowadzcy do wyjcia chodnik
podbiegem do ciany skalnej pieczary i poyczyem sobie nastpn pochodni. Suzan na chwil znikna z moich oczu, tote nie zwlekajc ruszyem w jej lady. Chciaem zawoa, by zaczekaa, ale zanim wydaem z siebie
gos, mj wewntrzny spokj rozsypa si na tysice bezbarwnych kawakw. Od strony tunelu rozleg si bowiem przeraliwy krzyk. Krzyczaa Suzan...
Od ciemnego otworu dzielio mnie kilkanacie jardw, ale odlego t pokonaem w cigu zaledwie sekundy. Wpadem w krty korytarz i
brodzc po kostki w sczcej si ze cian wodzie gnaem na zamanie karku.
Pokonaem dwa ostre zakrty i... stanem jak wryty. To, co zobaczyem,
byo widokiem rodem z okrutnego, sennego koszmaru...
O! Jestemy w komplecie... ociekajcy nienawici gos Sapathii odbija si w wskiej przestrzeni korytarza nienaturalnym echem.
Jak wam si podoba moje krlestwo?
W rku stojcego na granicy krgu wiata profesora dojrzaem
nabity i wycelowany w nas sztucer. Poraona paraliujcym strachem Suzan klczaa pod mokr cian, a jej skulonymi ramionami targa bezgony
szloch. Skd on si tu wzi? spytaem si w mylach, czujc na krgosupie dreszcze zabobonnego strachu. Byem przekonany, e ten ojciec sza
Opracowanie edytorskie: Jawa48
325
lecw zgin w dolinie wraz z wyznawcami swojego kultu, ale okazao si,
e... nie. W momencie ataku musia schroni si w jaskini doszedem do
jedynego susznego wniosku, gdy jako nie wierzyem w to, e ze sztucera
mierzy do nas duch.
Co jest, zaniemwilicie? spyta Sapathia ze zudn sodycz
w gosie. Mwcie co, korzystajcie z ostatniej okazji, bo zaraz zaniemwicie... na wieki.
Od bro, szalecze mimo oczywistego przeraenia moje
sowa zabrzmiay nad wyraz spokojnie i przekonujco. Ju wszystko
skoczone... Twoi ludzie nie yj, a...
O! Jednak umiesz mwi przerwa mi albinos. Niestety,
nie masz racji. Nic nie jest jeszcze skoczone! Przeczekam tutaj, a twoi towarzysze strac nadziej i odjad, a potem...
Sapathia mwi dalej, ale przestaem go sucha. Moj uwag
przyku dziwny, dobiegajcy jak gdyby zza ciany dwik. Pocztkowo sdziem, e ulegam halucynacjom, ale po chwili dziwne odgosy zdaway si
przybiera na sile. Co tak trzeszczy? zastanawiaem si w mylach, ale
adne wytumaczenie nie przychodzio mi do gowy. Gdybym by grnikiem, padbym na kolana i zacz si modli...
... i to ju wszystko Sapathia najwyraniej zakoczy swe
przemwienie, ale wcale nie zmartwio mnie to, e jego wiksza cz
umkna mojej uwadze. Byem pewien, e obkany starzec nie powiedzia
nic odkrywczego.
Jeste chory wyjkaa niespodziewanie Suzan, przerywajc
przecigajc si cisz. Zniszczye ycie tylu ludziom, tylu wspaniaym
ludziom... Nigdy nie daruj ci tego, co zrobie Gradyemu i Amy...
To nigdy nie potrwa ju dugo przerwa jej albinos, a ja z
rosncym przeraeniem dostrzegem, e jego sztucer zataczy na wysokoci piersi klczcej dziewczyny. Do dzi dnia nie potrafi tego wytumaczy,
ale jaki wewntrzny gos podpowiedzia mi wwczas, e czas pracuje na
nasz korzy.
326
327
ogromnym cinieniem i z si wbijajcych si w grunt meteorytw atakowao mikkie (bo przecie wapienne) skay. Te opieray si wytrwale, wydajc
przy tym syszany przeze mnie odgos niby trzeszczenia. Wreszcie woda
zwyciya, znoszc ze swej drogi wszelkie skalne przeszkody. Niszczycielski ywio run przed siebie, tratujc wszystko, co tamowao jego ruch...
Na szczcie woda nie wystrzelia bezporednio w nas, gdy gdyby tak byo, to zostaoby po nas jedynie wspomnienie. ciany korytarza pky za nami i strumie zimnej, spienionej, uwizionej przed setkami lat wody porwa nas jak jesienne licie. Niesiony z zapierajc dech szybkoci,
jedynie cudem uniknem uderzenia w wyrosy mi na drodze skalny nawis.
Rzecz jasna pochodnie natychmiast pogasy i ogarna nas huczca ciemno. Instynktownie chwyciem za lun z przodu bluz Suzan i pocignem j za sob dziewczyna odruchowo zacisna swe donie na moich
biodrach i tak szczepieni runlimy dalej.
Silny prd sprawia, e nie posuwaem si w poziomie, tylko bezustannie koziokowaem. W pewnej chwili straciem poczucie kierunkw
nie wiedziaem gdzie jest gra, a gdzie d. Moje puca po raz drugi w przecigu kilkudziesiciu minut zalane zostay wod chocia si dusiem, nie
odtrciem jednak uczepionej mnie mocno Suzan. Na szczcie korytarz
bieg prosto, a my porwani przez nurt pynlimy jego rodkiem i nie
obijalimy si o twarde skay. Skoki cinienia sprawiy, e poraajcy me
uszy huk najpierw cich, eby po chwili ustpi zupenie. Ale ani karkoomna podr, ani stpiony such nie byy problemami, ktre pochaniay
wwczas moj uwag; nawet zalane puca przestay by problemem w obliczu czego, co pojawio si nagle przed moimi zazawionymi oczami. Od
kompletnej ciemnoci wyranie odcinaa si blada, pozbawiona pigmentu
twarz profesora. Okrutnym zrzdzeniem losu Sapathia znalaz si obok
mnie i o zgrozo zamiast walczy o wasne ycie, usiowa... odebra mi
moje.
Walczylimy w zupenej ciemnoci, koziokujc w mkncym nieprzytomnie nurcie. Blade palce szaleca zacisny si na moim gardle, ale
wcale nie zamierzaem kapitulowa. Suzan, wyczuwszy co si dzieje, pucia
si, przywracajc mi swobod ruchw. Konwulsyjnym ruchem podcignem pod brod kolana jedno z nich wyldowao na piersi znajdujcego
328
329
330
W miejscu, w ktre uderzy Sapathia, przed potopem wisiaa pochodnia. Silny prd porwa za sob smoln szczap, ale mocujca j metalowa obejma ocalaa. Ciki cylinder z litej stali stercza teraz tam, gdzie
powinien znajdowa si brzuch starego profesora. Sapathia nie y, wypatroszony jak ryba. Oderwaem wzrok od makabrycznego widoku i czujc
nag sabo, poddaem si nurtowi. W tym momencie wewntrz gry runa prawdopodobnie druga ciana i wieo uwolnione masy wody porway
nas ze sob. Nabierajc prdkoci wystrzelilimy z jaskini i niesieni wartkim potokiem spynlimy na samo dno doliny. Wreszcie, w kauy gstego
szlamu nasza podr ostatecznie si skoczya. Podczogaem si do Suzan i
objem j. Leelimy na plecach i wpatrywali we wspinajc si po nieboskonie dzienn gwiazd. To by najpikniejszy widok, jaki podziwiaem w
cigu caego ycia.
Kilkanacie sekund pniej na mokrych kamieniach zachlupotay
czyje kroki. Ostatkiem wiadomoci rozpoznaem pochylajcych si nad
nami Karola i Bigoaka. Zanim zapadem w sen ujrzaem, e moi przyjaciele
radonie si miej, a po twarzach skapuj im gorce zy wzruszenia...
W zasadzie jest to ju koniec tej historii. Chciaoby si powiedzie,
e wszystko dobre, co si dobrze koczy, ale niestety nasza przygoda w Grach Skalistych Kolumbii Brytyjskiej nie miaa happyendu. Gdy, przykryty
kocem troskliwego Karola, wreszcie si wyspaem, wcale nie byo mi do
miechu. Wieczorem pochowalimy Gradyego Sizemoura i Stevena. Tak,
niestety poczciwy rolnik, ktrego mielimy uratowa, zgin od zbkanej
kuli zaraz na pocztku rzezi. Ze cinitym z blu sercem przypatrywaem
si niemej rozpaczy osieroconej rodziny byo mi tym smutniej, e zamiast przynoszcej ulg histerii obserwowaem jedynie odrtwienie. Wiedziaem, e rany na duszach ony i dzieci z biegiem czasu si zagoj, ale do
koca ycia pozostan po nich bolesne blizny.
Stojc nad niewielkim kurhanem, w milczeniu opakiwaem Sizemoura. Moe nawet nie sam fakt jego odejcia (gdy wydaje mi si, e Grady
pragn mierci), tylko bezmiar okropnych nieszcz, ktre zmieniy tego
pogodnego przecie niegdy czowieka w poszukujcego zgubionego sensu
ycia demona zemsty. Kiedy Karol wkopywa we wzruszon ziemi may,
sosnowy krzy, moje myli pomkny w oczywistym kierunku. Kto wie,
331
332
cza farmy Stevena. Decyzja mojego przyjaciela bya suszna widok ruin
rodzinnego domostwa mgby zniweczy ostatnie sze tygodni bezustannej terapii. A gdzie dalej miaa mieszka Betty? To bya ju cz wymylonego przeze mnie planu. A jednym z miejsc jego realizacji byo Fever Point.
Przez niemal ca noc przekonywalimy miejscowego barmana
(ojca Suzan) do naszego pomysu. Mczyzna dugo si waha, ale wreszcie
wyrazi zgod. I tak w dalsz drog jego crka wyruszy miaa... z nami. Tak
jak i Betty zaangaowana zostaa jako pracownica majcego powsta przytuku: wraz z on i dziemi Stevena zamieszka miaa w wynajtym mieszkaniu i dzieli swj czas midzy obowizki zawodowe i ksztacenie. Rozwizanie to byo w naszym mniemaniu znakomite i jako takie z entuzjazmem przyjte zostao przez obie mode kobiety. Zdawalimy sobie z Karolem spraw z ogromu czekajcej nas pracy. Naleao upynni zoto, zlicytowa na aukcji artefakty, wydzierawi budynek, zatrudni pracownikw...
No i pniej w odpowiedzialny sposb prowadzi dobroczynn instytucj...
Karol od razu zrezygnowa z zimowej wyprawy, a ja po duszym zastanowieniu uznaem, e czas ju przyj do pracy drugiego lekarza. Chciaem pomc przy organizacji przytuku, a wiedziaem, e nie poradz sobie z
tym bez pomocy w mym lekarskim gabinecie. No, ale organizacja schroniska dla zniedoniaych traperw to temat na zupenie inn opowie...
Nieopodal granicy kanadyjsko-amerykaskiej poegnalimy si z
Bigoakiem. Rozstanie byo serdeczne, ale trudno si temu dziwi: bardzo
zbliyy nas do siebie dramatyczne wydarzenia, a osobiste zalety potnego
wojownika sprawiy, e obdarzyem go uczuciem chyba nawet silniejszym
od zwykej przyjani. Dugo jeszcze patrzyem w punkt horyzontu, za ktrym skry si mody Indianin. Kt to wie, dumny Bigoaku, moe jeszcze
kiedy si spotkamy? pomylaem z melancholi. Mam tak nadziej!
dodaem po chwili wiedzc, e jeeli si czego naprawd pragnie, to
zwykle si to spenia.
Ostatni przystanek przed Milwaukee zrobilimy sobie w Fort Benton. Szeryf Irwin25 nie mg wprost pozna powierzonego naszej opiece
wychowanka: Robert wrcz tryska zdrowiem i pogod ducha i naleao
mie nadziej, e alkoholowy nag nalea ju w jego przypadku do prze25
333
gromkim miechem. Chcc podzieli si z Karolem zabawn puent usyszanej historyjki, ruszyem w jego stron mj przyjaciel wysforowa si
kilkadziesit jardw do przodu i prowadzc pod rk Betty, co jej tumaczy. Po kilku krokach osadzio mnie w miejscu gwatowne szarpnicie.
Zosta tu, Janie... powiedzia szeryf, umiechajc si szeroko.
Wtedy wszystko zrozumiaem, a moje serce wypenia czysta, niczym nie skrpowana rado. Irwin pokrci gow i zacz cicho nuci syszan ju przeze mnie kiedy piosenk:
334
K O N I E C
335
336
Uwaga!!!
Bez zezwolenia twrcy wolno nieodpatnie korzysta z ju rozpowszechnionego utworu w zakresie wasnego uytku osobistego.
Nie wymaga zezwolenia twrcy przejciowe lub incydentalne zwielokrotnianie utworw, niemajce samodzielnego znaczenia gospodarczego
Pliki mona pobiera jeli posiada si ich orygina a pobrany plik bdzie suy jako kopia zapasowa.
Mona pobiera pliki nawet jeli nie posiada si oryginau, pod warunkiem e po 24 godzinach zostan one usunite z dysku komputera.