You are on page 1of 449

Andrzej Pilipiuk

Rzenik Drzew

Szkolenie
Bo widzisz, synu, robota nasza jest gwniana, co do tego nie ma dwu zda.
To nie jaki wiejski cmentarzyk, gdzie wszyscy spokojnie le, co najwyej
czasem jaki domorosy egzorcysta tego czy owego kokiem przypalikuje.
My tu mamy sto czterdzieci hektarw do upilnowania na dwch. I z
milion albo i lepiej nieboszczykw. Ja wiem, e dziewidziesit dziewi
koma dziewidziesit siedem procenta spokojnie ley, ale rzecz si
rozchodzi o t kocwk zafajdan. Bo te trzy setne, jak sobie od miliona
sztywniakw policzysz, to liczba wychodzi taka, e wosy z gowy rwa.
No sam oce, matole, sze klas podstawwki skoczye, powiniene
umie. Trzydzieci tysicy, gbie! A moe trzy tysice tylko? Czego si
miejesz, durniu? Ja matur zdaem, ale szedziesit lat mino. Tak czy
siak, za duo tego taaajstwa azi. Samego muru z pi kilometrw, drzew
tyle, e na dziesi krokw nic nie wida, bram i furtek, e nie policzysz. I
dwch nas tylko na nocnej zmianie pilnuje, eby martwiaki nie chodziy na
miasto szale. e co? Do nogi wytuc? Odbio ci? Jak niby to zrobi? A
waciwie robimy Kadego tygodnia paru ubywa. No i to wanie jest
nasze zadanie.
Po co? W sumie to nigdy si nie zastanawiaem. Kazali likwidowa, to
likwiduj. Praca taka. Moe eby po miecie nie azili? Jak kto nie yje, to
ma nie fika, tylko grzecznie w piachu lee. A jak nie ley, to nasz

zafajdany obowizek takiego pooy. Partyjni si ich boj albo kocielni


kazali? Nie nasza rzecz, my tu jestemy od brudnej roboty, ideologi niech
sobie urzdnicy ustalaj.
Nie, z wilkoakami prawie co spokj. Za komuny jeszcze przetrzebilimy.
Ksiyc wstawa, penia, wyaziy. Rozpio si zawczasu wieczorkiem
fladry. aden wilk tego nie przejdzie, to i caymi stadami rozwalalimy.
Partyjniacy i esbecy te przychodzili sobie powali. Gadali, e to dla dobra
partii, dla wiczenia na wszelki wypadek, jakby si miaa noc ywych
trupw zacz. Ale mi si widzi, e po prostu postrzela chcieli. Bo i ryzyko
adne, a efekty nieze. I czowiek si cieszy, bo w sercu czuje, e poytek
ludziom przynis. Tylko e wilczkw mao byo od pocztku, to i szybko
si zabawa skoczya.
Ghule to niby mona przy wieych grobach ubi, ale te trza czasem ca
noc w zasadzce siedzie, a i to nie zawsze przylezie. A ju takich
zombiakw czy wampirw nijak nie upilnujesz. Wya z grobw, kiedy
chc. Po par miesicy taki pi, zgodnieje, to wyjdzie. May czciej ssa
musi, duy to i p roku drzemie, zanim go przypili. Nie ma reguy.
e co? Zacementowa wszystkie grobowce? Daj se siana, idioto
nieszczsny. To ich tyle, e nawet ci kolesie od ratowania zabytkw nie
policzyli ich nigdy. Zreszt jak niby? Ty wiesz, ile betoniarek zaprawy by
poszo? Skd tak fors wzi, skd tylu ludzi? I jak to urzdasom
wytumaczysz? A i surowca tyle trza, e budowy w caej stolicy by na
miesic zatrzyma.
Dobra, pogadanka o bhp odfajkowana, daj ten kajet, to ci pokwituj. Teraz
dalszy cig szkolenia. Praktyka zawodowa znaczy. Masz pilnowa
cmentarza, to czas wprawy nabra. Bierz obrzyna, ja rutwk, idziemy w
teren, sprbujemy kropn paru. e co, za wczenie? Zmrok ju zapada.
Oni lubi wyazi, jak jeszcze normalniaki si po alejkach snuj. Wol si
gubi w tumie, bo noc to wal bez ostrzeenia, nawet nie sprawdzam, czy
to martwiak, czy zwyka hiena.

***

No, pierwszy klient zaatwiony. Zobacz se, jak prawdziwy zombiak


wyglda. Coby zapamita. Czemu strzelaem w plecy z czterdziestu
metrw? Pod wiatr szlimy, zwszyem drania i tyle. Czujesz, jak perfum
jedzie? Z p flaszki dezodorantu na siebie wypapra. Dlaczego? Ech,
dziecko, dziecko, to przecie jasne, kady umarlak si troch rozkada, to i
mierdzi. A tak se moe zapach troch zamaskowa. Na ryj z kilogram
tapety naoy. Czemu, pytasz? Bo ju mu plamami wida po skrze
siao Dobra, w krzaki go, gps, rano przyjad grabarze furgonetk, to
sobie go zabior. A my idziemy dalej. Noc jeszcze duga.

***

No, niele nam idzie, mody. Pnocy jeszcze nie ma, a ju drugi klient
obsuony. Skd wiedziaem, pytasz? Proste jak drut! Zombiaka najprociej
po oczach pozna, mtne ma jak u nitej ryby. No wanie, niemoto, a
mylae, e dlaczego w ciemnych okularach noc po cmentarzu azi?
Zawlecz trupa w krzaki i idziemy. Moe jeszcze co pod luf podlezie.
Bosakiem cignij, rk nie dotykaj, bo jeszcze jakiego hifa zapiesz. By tu
taki jeden praktykant, co kieszenie zombiakom sprawdza. Nie do, e
gwno z tego mia, bo pienidze jak znalaz, to i tak z obiegu dawno
wyszy, a jeszcze si jak franc zarazi. Poszo mu jakby zielon pleni
po skrze, wosy wyleciay i kojfn. Spotkaem go potem par razy,
powinienem kropn, ale swojaka to jako gupio A drugi, te gupi

szczeniak, upar si zotych zbw szuka. No i trafi na wampira.


Martwina posza od razu, rk to mu pik w kanciapie upitoliem, ale za
pno Trza byo frajera do pieca wsadzi. No pewnie, e zadowolony to
on nie by, szpadlem musiaem dobija. Odpocz? Idziemy dalej.

***

Kuwa, e si mody pospieszy. Nie bd taki wyrywny. Robota niby


prosta, a dae plam. To nie by zombiak, tylko Franek, grabarz. e co,
niby trupem mierdzia? Taka u nich robota, e si od martwiakw zapach
apie. No nic, mwi si trudno. Nie becz, normalna rzecz. Wprawy nabiera
si po latach. Ja na pocztku te nieraz si pomyliem.

Rzenik drzew

Jesienny dzie na Powzkach by ciepy i soneczny. Dwaj pracownicy mpo


przyczapali na miejsce pracy.
Ale wielgachne i rozoyste wyroso to drzewo powiedzia Edek z
mimowolnym podziwem.
Wida z grubych nieboszczykw soki cigno zaartowa ponuro jego
zwierzchnik. Trzeba ogoli z konarw, zanim pooymy. I uwaa, gdzie
gazie bdziemy rzuca, bo gsto tu Popatrzy na liczne grobowce

otaczajce pie. Roboty w zme przeklestwo. Bez wysignika


nie damy rady.
Na ciki sprzt za wsko. Brygadzista Robert pokrci gow. Nie
wjedzie tu ciarwk. Trza si po drabinie wspina i ci rcznie Diabli
nadali.
Odpali pi acuchow i stanwszy na czyim grobie, zabra si do
najniszego uschnitego konara.
Ga gruboci uda dorosego mczyzny poddaa si szybko. Doszed
prawie do poowy, gdy zby trafiy na co twardego.
Karwia, co jest, elazem nabite? Przydusi mocniej. Drewno poddao
si. Edek zapa koniec bosakiem i nagi, po czym jednym ruchem cign
tak, by konar upad na ciek.
Prchno totalne sarka Robert, wyczajc pi. Dawno powinno i
do wycicia No, co jest?
Jego pomocnik oglda miejsce cicia.
Zobacz, jakie dziwne powiedzia. Czarne w rodku.
Zwyky zgnilec. Wzruszy ramionami. Czasem szlag trafia od
zewntrz, czasem od rodka
Nie, to twarde jest. Czarne i twarde, jakby w rodku kilka sojw
skamieniao.
Brygadzista pochyli si, poskroba ciemn plam.
Sam nie wiem mrukn. Co ja, lenik jestem, eby wiedzie, od czego
drzewo usycha? zirytowa si. Skoczysz na baz, podjedziesz
furgonetk, we obie drabiny i bierzemy si za to!

No to id.
Edek dwign si ciko i po chwili znik midzy nagrobkami.
Nie do, e twarde, to jeszcze mi pi upakao sarka Robert,
ogldajc zby narzdzia powalane czym podobnym do lepiku.
Usiad ciko na kamiennej pycie. Jesienne soce przyjemnie grzao, czu
narastajce rozleniwienie. Pomocnik wrci najwczeniej za p godziny
Nieoczekiwanie poczu w nozdrzach zapach dymu. Co si pali?
Unis gow i osupia. Znika chyba poowa grobowcw. W ich miejsce
pojawiy si kopczyki ziemi z wetknitymi krzyami. Drzewa take byy
inne. Zniszczone, poamane, czciowo odarte z lici. Gazie walay si po
ziemi.
Co, u diaba? pomyla. Co si, do cholery, dzieje? Gdzie ja jestem?
Zza drzew sycha byo kanonad. Pocisk gwizdn mu koo ucha i
roztrzaska pobliski nagrobek. Nisko nad cmentarzem przelecia samolot z
czarnymi krzyami na skrzydach. Znowu strzelano.
To do mnie wal, zrozumia natychmiast.
Kluczc midzy pytami, przebieg do koca i wyskoczy na alejk. W oczy
i puca wera si dym. Miasto za murem pono. Na cmentarzu sycha
byo krzyki, trzask gazi amanych butami, huk wystrzaw.
Niemcy, uwiadomi sobie.
Rozejrza si w panice. Nazistw nie byo jeszcze wida, ale czu, e
otaczaj go coraz cianiejszym piercieniem. Przyczai si za drzewem.
Wyjrza ostronie zza grubego pnia. Edek w hitlerowskim mundurze kuca
za nagrobkiem. Pistolet w jego doni chwia si nerwowo.
To on do mnie przed chwil strzela, uwiadomi sobie drwal. Parszywy

zdrajca Zaraz zobaczymy, kto kogo


Podkrad si cicho i gdy by tu za plecami kumpla, odpali pi. Przyjaciel
poderwa si nerwowo.
Zdychaj, winio!!! Robert opuci narzdzie prosto na gow wroga.
Spostrzeg jeszcze, e pistolet w doni podwadnego plun ogniem, i
wszystko zgaso.

***

Tymczasowy zarzdca cmentarza, ksidz Antoni, siedzia w swojej


kancelarii. Sucha zmartwiay raportu policjanta.
Wyglda na to, e wpadli w jaki amok mwi nadinspektor.
Brygadzista zaatakowa pomocnika pi spalinow, a ten wsadzi mu trzy
kule w brzuch. Obaj zginli na miejscu.
Duchowny milcza wstrznity. Wreszcie nerwowym ruchem poprawi
okulary.
Chciabym zobaczy ciaa wykrztusi.
Odradzam. Funkcjonariusz pokrci gow. Wie ksidz, widziaem w
yciu wiele jatek, ale to
Rozumiem. Co ich skonio do
Nie wiemy. Pracowali razem od miesicy. Nie kcili si. Taki zgodny
zesp. Modszy mia spluw, bo pracowa wczeniej jako konwojent.

Nigdy si ni nie chwali, nie zgrywa chojraka. A tu naraz wypali kilka


razy w rne strony, a potem zastrzeli kumpla, gdy ten urzyna mu gow
pi mechaniczn.
Moe zacz strzela, a brygadzista chcia go obezwadni?
Pi?
Moe liczy na to, e si przestraszy.
Nie wiemy westchn policjant. Sdzimy raczej, e zatruli si jakim
narkotykiem. Zobaczymy, co wyka testy toksykologiczne. Poegnam si,
pora na mnie.
Ksidz spisa sobie notatk, a potem, westchnwszy ciko, wyszed z
biura. Spdzi p godzinki, wdrujc pomidzy grobowcami lecymi w
starej czci nekropolii. Zatoczy krg i zamierza ju wraca do wityni,
gdy gdzie w pobliu usysza rwny stukot motka. Ruszy w jego stron.
Na alejce parkowaa sfatygowana furgonetka. Leay na niej jakie detale
z piaskowca. Przy sporym grobowcu pracowa starszy mczyzna w
drelichu. Usuwa pyt skruszon zbem czasu. Nowa, dorobiona na
wymiar, spoczywaa opodal.
Niech bdzie pochwalony. Na widok duchownego kamieniarz uchyli
czapki.
Na wieki wiekw, amen pozdrowi go ksidz. Pan Zenon Cwajnos?
Prosz mwi mi Zenek mrukn rzemielnik. Wszyscy tak mwi,
chyba e jaki mody, to wtedy gada wujaszek Zenek.
Rzemielnik dobiega szedziesitki. By szeroki w barach, ale niezbyt
rosy. Wysokiemu ksidzu siga co najwyej do ramienia. Mia spracowane
donie, na ktrych skra stwardniaa do tego stopnia, e nie uywa nawet
rkawic. W prostackiej twarzy poyskiway agodne i rozumne oczy.

Widzi wielebny, posypao si Nawet kamie nie wytrzymuje wistwa,


ktrym oddychamy. Ksidz jest, jak mniemam, tym nowym proboszczem?
Na razie na zastpstwie. Nie wiem, czy mnie tu zostawi.
I na sam pocztek urzdowania taka przykra historia westchn
Cwajnos. To jakby potkn si na progu nowego domu.
A i owszem. Zna ich pan?
Z widzenia raczej. Par razy gadalimy. Wsiowe chopaki, gupie toto, ale
w porzdku. Pecha mieli
Co chce pan przez to powiedzie?
Wpakowali si na jakie ze miejsce. Tam ju kiedy zginli ludzie. Na
probostwie s kroniki parafialne, prosz w nich sprawdzi. Kiedy to byo
Zmarszczy brwi. W siedemdziesitym smym chyba. Albo i wczeniej.
Grabarz i dwaj pomocnicy poszlachtowali si szpadlami. Dwch
odratowali, poszli siedzie za tego trzeciego, bo on, niestety
Dzikuj za informacj. Sprawdz to sobie.
Jakby byo trzeba co przy kociele z kamieniarki zrobi, prosz
zadzwoni. Wygrzeba z kieszeni wizytwk. Drobne roboty na
poczekaniu i gratis, grubsze do negocjacji. Poprzedni proboszcz zawsze ze
mn wsppracowa.
Dobrze zna pan cmentarz?
Do dobrze, ale tyle tu zakamarkw, to nawet i mnie czasem co
zaskoczy.
Czy mgby mi pan pokaza miejsce, gdzie zginli drwale?
Chodmy mrukn, ale mina nieco mu zrzeda. To bliziutko

Boi si, zrozumia duchowny.


Zenek stpa czujnie, rozgldajc si na boki. Proboszcz kroczy za nim.
Czu nieprzyjemny szum w uszach.
Czasem czowiek auje, e miedziane trumny wyszy z uycia
powiedzia kamieniarz.
Ksidz przekn nerwowo lin.
To by co pomogo?
Nie wiem westchn. Gadaem kiedy z jednym doktorem, od was, z
Akademii
Teraz to ju Uniwersytet imienia Kardynaa Stefana Wyszyskiego.
A rzeczywicie. No wic mwi mi o ptomainach trupich i innych takich
substancjach. Pono gdy ciao si rozkada, mog si wydziela jakie
wyjtkowo zjadliwe narkotyki. Takie, ktre zamiast zwykego haju
wywracaj mzg na drug stron, umoliwiaj kontakt z demonami,
demoluj ca ja
Myli pan, e to to?
Prosz ksidza, ja prosty kamieniarz jestem. Ale myl, e jak takie
wistwo z trupa ciecze, to i drzewo, gdy tego korzeniami pocignie, to
zdzicze moe
Drzewo? Zdzicze?
Wie ksidz, ja tu na cmentarzu ju czterdziesty rok pracuj. Rne rzeczy
si widziao. Naprawd rne. Wzdrygn si na samo wspomnienie.
Nekrofile na ten przykad. Gdyby nie byli uzalenieni albo optani, toby
tego przecie nie robili? Prawda? Albo woda. Teraz to bezpiecznie w miar,

wodocig pooony, ale dawniej, jak tu jeszcze studnie byy, to pamitam


takiego staruszka, ktry pi wod z tych studni. Tak litr albo nawet dwa
litry na raz. Szed w krzaki, wysikiwa i pi znowu. Gadaem z nim nawet
kamieniarz zniy gos. Mwi, e jak si opije, to czasem w trans
wpada i widzi wtedy czasy swojej modoci.
I trupi jad go nie powali!?
W kocu chyba tak, bo emy go pewnego ranka znaleli na tej awce
sztywnego. Oczy w sup, lekarz orzek wstrzs toksyczny czy co Ale
tak pomylaem, czemu on to robi? Moe co z tych nieboszczykw i
cieknie, co ich wspomnienia zachowuje? Albo inny jaki jad, ktry na mzg
dziaa. Tak moe by i tak. Kto to wie
Nie znam si na tym mrukn proboszcz.
A drzewa Drzewa to drzewa. Wikszo zwyka, ale czasem Kto
wie, rnie przecie bywa. No i jestemy.
Zatrzymali si koo potnego kasztanowca. Miejsce nie wygldao
szczeglnie przeraajco. Cmentarz jak cmentarz. Piaskowcowe pyty
starych grobw porosy liszajami mchu. Na jednej z nich leaa ga.
Trociny zdyy ju zmiesza si z botem. Na marmurowym epitafium
opodal widnia zbrzowiay rozbryzg. Ziemia bya dosownie stratowana,
policyjni technicy zajrzeli w kad dziur i zadeptali absolutnie wszystko.
Nic ciekawego. Zenek wzruszy ramionami. Tylko to cholerstwo
Mia ochot klepn pie, ale w ostatniej chwili cofn do.
Ksidz pochyli si nad upiowanym konarem. Drewno byo normalne,
jasne. Tylko sam rdze by smolicie czarny. Duchowny wyj z kieszeni
scyzoryk i poskroba podejrzan plam. Bya twardsza ni otaczajcy j
sprchniay ju misz.
Niby jak heban. Cikie, zbite zawyrokowa Zenek. Widziaem ju
co takiego

Tu, na cmentarzu?
Tak, jeli trumna bya z uczciwego surowca i ley w miejscu, gdzie jest
wilgotno, a nie ma piasku, to tak czernieje i twardnieje, jakby troch
kamieniaa. Ale to dbina musi by, a nie kasztan.
Utniemy prbk zadecydowa ksidz. Poka znajomemu stolarzowi.
Ciekawe, kto mi to teraz wytnie
Myl, e tu nie obejdzie si bez rzenika westchn Zenek, patrzc
spode ba na rozoyst koron kasztanowca.
Kogo? zdziwi si duchowny.
Rzenika drzew mrukn i zaduma si.

***

Proboszcz wszed do zakadu, schylajc gow, bo drzwi byy niskie. Wo


szelaku, drewna, wosku i politury przyjemnie zakrcia w nosie. Po lewej
stay meble pocigane przez owcw okazji z caego kraju. Kulawe stoliki,
zniszczone szafki, zniszczone biurka, stoczone przez korniki oa. Po
prawej, jak na defiladzie, prezentoway si podobne graty, tyle e
odszykowane na wysoki poysk. Stary stolarz przerwa usuwanie farby
olejnej z wykadanego orzechow intarsj blatu stolika.
Niech bdzie zacz, ale naraz urwa i poprawi okulary.
Na wieki wiekw, amen powanie odpowiedzia duchowny.

A niech mnie. To przecie may Anto Gadali, e do seminarium To


ju po wiceniach?
Siedem lat temu.
Ale ten czas leci zafrasowa si. Co mog zrobi? Klcznik,
konfesjona? A moe otarz potrzebny? Wyszczerzy w umiechu
nieliczne zbiska. Oczywicie wszelkie renowacje, uzupenienia
uszkodze Wskaza gestem mebelki.
Jak przy spowiedzi mrukn proboszcz. Z czarnych i sparszywiaych
dusz robimy znowu biae
Tylko e u mnie z gwarancj na lata. Stolarz puci oko. A z
grzesznikami sam wiesz, jak bywa.
Duchowny usiad na wskazanym krzele.
Potrzebuj konsultacji.
Stolarskich? Jak trzeba, mog da telefony do trzech historykw sztuki.
Raczej dendrologicznych. Mam taki dziwny kawaek
Wyj z teczki prbk upiowan na cmentarzu. Renowator rozoy na
blacie kawaek gazety, wytrzsn cinek z torebki, obejrza drewno i
ostronie poskroba ciemn plam kocem noa. Potem otworzy drzwiczki
piecyka, cisn gazet wraz z tym, co na niej leao, w pomienie. W lad za
ni poleciay torebka i narzdzie. Podszed do zlewu w kcie i starannie
umy rce. Gdy odwrci si do gocia, by tak blady, e ksidz a si
przestraszy.
Anto Gdzie ty to znalaz? zapyta powanie.
Na cmentarzu

Ronie?
Tak, jest drzewo do wycicia i Ale co to waciwie jest?
Stolarz westchn ciko.
Czasem bywa, e zdrowe z pozoru drzewo zaczyna chorowa. Czasem
piuje si pie i w rodku okazuje si zgniy. Bywa, e w dbach, ktre rosy
na bocie, rdze pnia jest ciemny, a nawet czarny. Ale to wszystko
naturalne. Z chorb si bierze albo z innej przyczyny. A to Gadali mi o
tym starzy ciele. S drzewa, ktre zabijaj. Czasem rosn w gstym lesie,
czasem na cmentarzu, bywa, e w parku, jak stary. Tam wyrastaj, gdzie
zgin kto naprawd pody albo gdzie krew pada na ziemi
Wic
W palenisku co zahurkotao, jakby midzy wglami tuka si mysz.
Stolarz zacisn wargi. Do popielnika sypny iskry i wszystko si
uspokoio.
Ogie wszystko oczyci wymamrota, strzelajc spojrzeniem na boki.
Ale to, co pan mwi
Ja tylko powtarzam, co mi powiedziano. S rzeczy na niebie i ziemi. Oj,
s Takie drzewo kryje w sobie zo. Sprbujesz ruszy, moe by z tego
wielkie nieszczcie.
Ale co to waciwie jest?
Byt. Moe rozumny nawet. Co jakby demon wronity w drzewo,
uwiziony, a moe tylko pasoytujcy. Sam tego nie wycinaj. Nawet nie
prbuj. Tu potrzeba fachowca.
Czyli co? Mam odszuka rzenika drzew? przypomnia sobie rozmow z

kamieniarzem.
Chyba tak si to nazywao

***

Ojciec Zygfryd dobiega dziewidziesitki. Mwi z trudem i od lat


porusza si na wzku inwalidzkim, ale trzewoci umysu mgby mu
pozazdroci dwudziestolatek. Wysucha relacji proboszcza i skrzywi si,
jakby zjad cytryn.
No to masz problem powiedzia.
Jaki dokadnie? spyta ksidz z irytacj.
Najpopularniejsza z teorii mwi, e to optanie. Zazwyczaj gdy umiera
czowiek nawiedzany przez ze duchy, one opuszczaj ciao i odchodz
poza nasz rzeczywisto. Ale bywa i tak, e zostaj.
Proboszcz rozglda si po wntrzu celi. Trudno byoby nazwa j
ascetyczn. ciany pokryway regay z ksikami, obok prostego elaznego
ka znajdowao si biureczko do pracy. Na nim sta komputer, obok
leao kilkanacie kartek zapisanych maczkiem, kaamarz i drewniany
kubek z owkami. Poczenie tradycji i nowoczesnoci.
Dlaczego zostaj? zapyta wreszcie.
Nie wiem. Zakonnik wzruszy ramionami. A badam te sprawy od
dobrych czterdziestu lat. Czasem taki duch przyczai si w trumnie, a
czasem gdzie w pobliu. Starzy grabarze niejedno mogliby o tym

opowiedzie. Ten z jakiego powodu utkn w drzewie Moe siy mu


brak, a moe jest mu tam dobrze.
Wci zabija.
Niewykluczone, e sam jest powanie okaleczony i e tylko to drzewo
trzyma go przy yciu. Jeli zostanie cite, nie odejdzie, ale zostanie
unicestwiony Tak twierdzi wikszo autorw.
Czyli wystarczy ci? A moe ogrodzi i poczeka, a samo uschnie albo
runie?
Jeli wylesz kolejnych ludzi z piami, skoczy si tak samo albo i gorzej.
Wszelki kontakt z pyem, ktry powstaje przy piowaniu czarnych
znamion, jest miertelnie grony. Tego nie da si ot tak ci i przewrci.
Potrzebujesz fachowca.
To znaczy?
Rzenika drzew.
Ju drugi raz sysz to okrelenie.
Ojciec Zygfryd sign na rega i wycign opasy rkopis oprawiony w
skr.
Tak jak wrd ludzi bywaj wystpni, tak i wrd drzew bywaj drzewa
otrowskie, ktre mier nios, osobliwie tym, ktrzy istnienia ich si
domyla lub przeciw nim wystpi. Rada na nie jedyna to odnale i naj
czowieka zwanego rzenikiem drzew. On jeden w ich niszczeniu
wprawiony. Jednakowo odnale go nieatwo, gdy nieliczni s i sekrety
swego fachu kryj przed postronnymi odczyta.
Nigdy nawet o tym nie syszaem.
A gdzie niby miaby sysze. Staruszek zamia si. W seminarium

tego nie ucz. Nawet na kursach egzorcystw ju si o tym nie mwi.


W takim razie jak zdoam go odnale? Rozoy rce.
Tu jest adres. Stary zakonnik wrczy mu kartk. Sprzed czterdziestu
lat wprawdzie, ale moe jeszcze aktualny. Poszedbym z tob, lecz
Klepn bezwadne nogi. Zostaniesz na kolacji?

***

Ksidz wyskoczy z ostatniego tramwaju na przystanku pod murem


nekropolii. Spojrza na zegarek, potem owietli rozkad jazdy. Zasiedzia
si u starego zakonnika, autobusu ju o tej porze nie zapie. Trzeba pj
pieszo.
Drzewa za cmentarnym murem szumiay. A gdyby tak? Mia przecie
klucz od bramy. Zamiast i naokoo, skrci sobie drog przez cmentarz
Przez chwil mczy si z opornym zamkiem i wreszcie zatrzasn za sob
cikie wrota.
Prosto jak strzeli i gdy dojd do starej czci, to w lewo, powtrzy w
mylach. Zabdzi nie sposb.
Ruszy miao. Drzewa szumiay niepokojco. Spodziewa si kompletnego
mroku, ale gdzieniegdzie na grobach pony znicze. Pocztkowo czu
dziwne dreszcze, lecz szybko si uspokoi. Spacer jak spacer. cieki rwne,
nawet si czowiek nie potknie w mroku. A e nieboszczycy w grobach
le? C, ciao to tylko powoka Duchy potpione? Nie powinny ruszy
na duchownego.

A jakby co dotkn brewiarza w kieszeni sutanny.


Zowrbne drzewo ronie daleko, minie je w odlegoci dobrych kilkuset
metrw.
ebym tylko nie trafi na jakie hieny cmentarne, pomyla nagle. Mogliby
mi zrobi krzywd tylko dlatego, e ich zobaczyem.
Wiatr wzmaga si, drzewa trzeszczay zowieszczo. Mija wanie
kaplic, gdy usysza za sob dziwny dwik. Co jakby
Kto odbezpieczy bro! uwiadomi sobie, zamierajc w p kroku.
Khm! rozlego si znaczce chrzknicie.
Duchowny odwrci si na picie. W cieniu sta dziwny typek w
kowbojskim kapeluszu i dugim skrzanym paszczu. W jednej rce trzyma
kusz, w drugiej obrzyna o imponujcym kalibrze. Mia ciemne okulary,
wiato zniczy odbijao si w szkach, reszty twarzy mona si byo co
najwyej domyla.
A, to nasz nowy kierownik mrukn jakby zawiedziony i opuci bro.
Przepraszam i nie zatrzymuj
Kim pan jest? wykrztusi ksidz Antoni.
Ori mnie woaj. Uchyli kapelusza.
Ale co pan tu robi?
Poluj na zombiaki, a co, nie wida? zdziwi si nieznajomy. Inne
taatajstwo, jak wlezie pod luf, te dziabn.
Ale Jak pan
Widz martwych ludzi? Nie wszyscy zdaj sobie spraw z tego, e s

martwi. Zupenie jak w jednym hollywoodzkim filmidle rozemia si.


Prawdziwy problem jest z tymi, ktrzy wietnie wiedz, a mimo to nie
potrafi ulee spokojnie. Szcz Boe, lepiej, eby si ksidz nie snu o tej
porze po cmentarzu.
Duchowny przyspieszy kroku.
Panie Boe, wariat jaki mrukn. Mam nadziej, e mi w plecy nie
strzeli
Zza drzew byskay ju latarnie stojce przy ulicy. Po prawej pojawia si
tynkowana na biao brya kocioa.

***

Proboszcz zaparkowa przed maym domkiem na przedmieciach. Chaupka


wygldaa ndznie. Zbudowano j z szarych pustakw. W ogrdku
zaronity typek okoo pidziesitki rba drwa. Ksidz jednym rzutem
oka oceni jego sylwetk. Postura atlety. Z drewnem te radzi sobie niele,
ogromna siekiera chodzia w jego rkach jak zaczarowana.
Pan Marek Sypki? zagadn duchowny, podchodzc do metalowej
furtki.
Niech bdzie pochwalony Marek to dziadek mj by. Ja jestem Jan
wyjani mczyzna, odkadajc mordercze narzdzie. Dawno ju
pochowany, ale moe ja w czym pomog?
Jest pan, eee rzenikiem drzew?

Typek nieco poblad i gestem zaprosi duchownego na podwrze. Otworzy


drzwi chaupy. Weszli do izdebki. Urzdzona bya skromnie. Jedn cian
zajmowaa meblocianka. Nad tapczanem wisia wity obrazek. Zasiedli
w dwu zapadnitych fotelach.
Rzenik drzew Gupie okrelenie, sugeruje, e ja drzewa zabijam
prychn. A tu przecie nie o drzewo chodzi, tylko o tego parazyta, ktry
w rodku siedzi. Drzewo jest niewinne, a przez niego cierpi jak i czowiek.
A w kocu bywa, e i umiera.
Zasiedli w fotelach.
Nie chciaem pana urazi. Jeli jest jakie inne okrelenie paskiej
profesji zacz proboszcz.
Nie ma. Gdy je wymylano, nikt nie przejmowa si konwenansami. I tak
ju zostao.
Milczeli przez chwil.
Mam problem z drzewem bkn wreszcie duchowny.
Gospodarz westchn bardzo smutno, ale nie powiedzia nic. Spojrza na
stare zdjcia zdobice cian nad kominkiem. W jego wzroku malowa si
jakby wyrzut.
Z drzewem na cmentarzu ucili proboszcz. Odnalazem pana, bo
trzeba je zlikwidowa.
Jasna chol przypomniawszy sobie, e rozmawia z wysannikiem
Kocioa, urwa w p sowa. Prosz ksidza, jest jeden problem.
Koszta?
Jakie tam koszta. Machn rk. Marne grosze ta usuga stoi.

Zatem?
Yyyy Jak by to powiedzie Rzenikiem drzew by mj dziadek.
Ojciec to go jeszcze par razy widzia przy robocie. A ja ojca raz. I mu si
wtedy nie udao. U czubkw teraz siedzi. Jak go przez eb wici chlasno,
to ledwo wyy i ju nigdy normalny potem nie by.
Ale przynajmniej teori pan zna?
I nawet sprzt mam I ycie nara, i grosza z tego nie bdzie
powiedzia cierpko. A skoro kto ze zleceniem przyszed, to odmwi mi
nie wolno. Zaprzysiony jestem.
Pokryjemy wszystkie koszta zapewni proboszcz.
Nie moecie. Pokrci gow. Prawa ustalone przed wiekami mwi
jasno: za usug mam prawo zada jednego orta srebrem.
Orta? zdziwi si duchowny.
To taka dawna moneta. Osiemnacie groszy srebrem. Rzenik sign na
pk po klaser. O, to po przodkach jeszcze kolekcja
Strony wypenione byy niewielkimi srebrnymi pienikami. Najstarsze
pochodziy z czasw Zygmunta III Wazy.
Jeli nie czuje si pan na siach, to moe jaki inny czonek waszej gildii?
Nie wiem, czy kto w Polsce jeszcze si tym zajmuje. Od lat nie spotkaem
adnego Moe sprbuj rozwaa. I jeszcze wynagrodzenie
dziadowskie
Trzeba po prostu zmieni stawk.
Nie mog parskn. Starsi cechu zoyli wieczysty lub ktremu
kardynaowi, by taksy nie zmienia.

To bzdura. Mino ponad trzysta lat!


Prosz ksidza, Koci przestrzega praw i tradycji, ktre sigaj dwu
tysicy lat nazad Sypki spojrza duchownemu w oczy. Dziadek tyle
bra, to i ja musz.
Ale
Chce ksidz powiedzie, e to co innego? Aby zabi drzewo, trzeba
znale w sobie si fizyczn i co najwaniejsze, t, no, moraln. Jak starsi
cechu pozwol, dopiero wtedy stawk zmieni.
Starsi cechu
O ile jeszcze kto taki jest uzupeni. Jeeli nie wiem, czy s, to co
mog zrobi? Trza si przysigi trzyma. Jak mwi, nie mam od lat
kontaktu Ja zdechn i koniec pieni. Zatem o ktrej mam si stawi i
gdzie?
Jeli jest pan gotw, samochd czeka. Wstpimy tylko po drodze do
sklepiku z monetami.
No to kobyka u pota westchn i zza szafy wycign dugi rapier w
nieco obrdzewiaej pochwie. Jeszcze bym si wyspowiada tylko, bo to
rnie by moe, a tu z ssiadk miaem takie umiechn si z
zaenowaniem fikoki.
Ksidz westchn w duchu.
Mijaj stulecia, a grzechy cigle te same, pomyla z melancholi.

***

Na nekropolii spotkali kamieniarza Zenka. Zaparkowa furgonetk opodal


kasztanowca. Na widok proboszcza i rzenika wyranie si oywi.
No to mamy eksperta ucieszy si, widzc rapier w doni przybysza.
Ano macie mnie mrukn z rezygnacj ekspert. Wleczcie
Zatrzymali si pod drzewem. Sypki na jego widok zrobi si zielony na
twarzy. Wyj z kieszeni piersiwk i pocign dugi yk. Jego oblicze
powoli zaczo odzyskiwa kolor.
Najwiksze, jakie widziaem westchn. No dobra, duo to ja nie
widziaem, ale wiksze cholerstwo ni to, co mi ojca sponiewierao. A i na
zdjciach po dziadku takiego olbrzyma nie byo. Ale bdzie roboty
Skd si bior takie drzewa? zagadn Zenek.
Ekspert zaduma si.
Dziadek mia swoje teorie, zanim zgin. Ale tak po prawdzie tego nawet
my nie wiemy. Moe po prostu si rodz? Ale mi si widzi raczej, e to
parazyt.
Pasoyt? duchowny podpowiedzia bardziej polskie sowo.
A wanie. Moe demon, moe co insze. Moe z martwych ludzi wyazi, a
moe z jajek si lgnie czy z nasion kiekuje. Bo nie tylko na cmentarzach
takowe drzewa yj. Cho tam ich najwicej. Ale ubi si da, tylko trza
wiedzie jak i mie troch fachowego sprztu. No i najwaniejsze nie da si
zaskoczy. Bo tatko myla, e ju ubi, raz tylko si petem zacign i
wtedy go trach. Mylaem, e gow mu urwao

Rzenik drzew przyklk i przeegna si. Dusz chwil trwa w


modlitwie, wreszcie wsta.
Odsucie si poleci. Moe by rnie. A zawsze niebezpiecznie.
Zenek zapuci silnik i odjecha kawaek. Ksidz ruszy za nim.
Zatrzymali si jakie pidziesit metrw dalej. Widzieli std wyranie
plac boju. Rzenik pooy na nagrobku swj pakunek. Poluzowa troki,
rozwin pacht. Wyj stary stetoskop i obszed drzewo, przykadajc w
kilku miejscach urzdzenie do kory.
Wreszcie z rezygnacj wzruszy ramionami. Uj w do rapier i
podszedszy, jednym pewnym sztychem wbi go w pie prawie po rkoje.
Niemoliwe, pomyla ksidz. Przecie to twarde, zbite drewno, musiaby
mie
Suchy trzask przerwa jego rozwaania. Pie eksplodowa w bezgonym
wybuchu. W jego miejscu spostrzegli co na ksztat drzewa, a moe polipa,
duo mniejszego i smolicie czarnej barwy. Zagadkowa rolina zwina
konary niczym macki, a nastpnie machna nimi w stron mczyzny. Ten
wyrwa rapier. Wywijajc szaleczo myce, wycofywa si poza zasig
choszczcych powietrze odroli. Drzewo skurczyo si w sobie jak ameba i
wysuno jedn cienk, ale bardzo dug witk.
Rzenik drzew na ten widok zaskamla i puci si pdem na przeaj, przez
cmentarz, skaczc przez groby. Istota z wolna przybraa poprzedni posta
i znieruchomiaa jako dorodny kasztanowiec, tyle e ju bezlistny.
Gdy podeszli do bramy, rzenik siedzia na czyim grobie i trzscymi si
rkami wyciera kling szmatk nasczon oliw.
Zadanie niewykonalne. Spojrza na nich bezradnie. To drastwo jest
za silne. Ledwo si zdoaem wycofa. Zreszt widzielicie przecie, ile ap
miao.

Yyy no tak wykrztusi ksidz. Oto, eee honorarium.


Nie zapracowaem powiedzia, ale monet wzi.
Co teraz? zapyta kamieniarz.
Musicie poszuka lepszego fachowca wyjani sypki. Ja tu nie
poradz. Chyba e sami chcecie, to wam sprzt zostawi Dziadek mwi,
e by kto jeszcze w Poznaniu, moe tam trzeba poszuka.

***

Zapad ju zmrok. Wieczorna msza si skoczya, wierni opucili koci.


Cmentarz te ju zamknito. Ksidz Antoni przebra si w zakrystii w
zwyk sutann. Zaoy na nogi glany. W cholewk wetkn bagnet, lecz
zaraz go wycign. Przecie tak si nie da chodzi
Przekn nerwowo lin i zacz gromadzi sprzt. Brewiarz, kropido,
kadzielnica Wreszcie by gotw. Wyszed w ciemno cmentarnej nocy.
Skoro rzenik drzew sobie nie poradzi, to co ja mog naszy go
wtpliwoci.
Nie. To nie by prawdziwy fachowiec, tylko niedouczony wnuk rzenika. A
co zrobi przecie trzeba. Solidny egzorcyzm na pewno pomoe. Odele
zego ducha A jeli to nie jest duch, tylko jaki mutant albo kosmita?
Przypomnia sobie kilka gupich seriali, ktre oglda w telewizji. Jeszcze
kawaek alejki, zaraz bdzie zakrt i
Zamar zdumiony. W poprzek drki staa pciarwka. Zenek te tu

by, ukada obok morderczego drzewa jaki dziwny przedmiot.


Dobry wieczr powita proboszcza. A teraz prosz si odsun, bo
cieplutko si zaraz zrobi.
Cieplutko?
eby sutanny nie okopcio wyszczerzy pieki zbw. Fachowiec
za dych rady nie da, to wida tak mi pisane, trzeba samemu rce brudzi.
Ale co to jest? Ksidz spojrza na wyposaenie kamieniarza. Pocisk
jaki?
Hitlerowska bomba zapalajca. I jeszcze naokoo wirw magnezu
podsypaem. Ze trzy tysice stopni Celsjusza da. Ja prosty czowiek jestem,
dziadek mwi, e ogie wszystko, co ze, oczyszcza. Zreszt i ksidz
dobrodziej wie przecie, po co inkwizycja czarownice teges na stosach, nie?
Usma bydl.
Ale, panie Zenku, ja wszystko rozumiem, ale Skd pan to wytrzasn!?
wykrztusi proboszcz.
Ludzie rne rzeczy w grobach chowaj zachichota. Jak si czasem
mogi otworzy, to nie do uwierzenia po prostu A co do trumny potrafi
z nieboszczykiem zapakowa, to nie wiadomo, mia si czy paka. Jak
ywi z tej imprezy wyjdziemy, sidziemy wygodnie i przy kielonku koniaku
takie rzeczy opowiem, e nie uwierzy ksidz.
Saperk waln w zapalnik bomby. Pomie by olepiajco biay. Myleli,
e demon jako zamanifestuje swoj obecno, ale drzewo po prostu si
palio. Wreszcie runo na alejk i poamao si na kawaki. Grabarz i
ksidz cigali odamane konary i ciskali na stos.
Siark i elazem powiedzia Zenek, otrzepujc rce. Do rana nie
bdzie ladu.

Drug bomb wrzuci do jamy po pniu. Z zadowoleniem patrzy, jak dziura


w ziemi zamienia si w miniaturowy wulkan.
Do samego korzenia gada wypalimy!

***

Kilka alejek dalej owca Ori przysiad na nagrobku. Daleko midzy


drzewami wida byo poblask ogniska.
Boe, co za fuszerka westchn z politowaniem. Zaraz tam taniec
zwycistwa odtacz, Wdrowycze za dych Ale bd jaja, jak im tu
stra poarna przyjedzie.
Popatrzy na ciekajc po murze nekropolii gnijc ju ektoplazm. Dwa
srebrne bety przyszpiliy gwny korpus do cegie. Macki zwisay
bezwadnie.
Zasrane Cthulhu, czy jak ci tam zw splun prawie ci si udao
prysn. Na szczcie s na tym cmentarzu mylcy ludzie.
Przedwieczny nie odpowiedzia. By ju martwy.

Operacja Jajca

Jerry Smith, stojc w oknie hotelu Victoria, spoglda na rozlegy, zupenie


pusty plac i rysujc si w ciemnoci bry Teatru Wielkiego. Latarnie paliy
si moe jedn trzeci mocy. Miasto przypominao grb Hotel te by
prawie pusty.
Jerry
Mw, prosz rzek, nie odwracajc gowy.
Przepraszam, e ci tu przycignam. W Tajpej wszystko wydawao mi
si proste. Ale tu Chodz za nami krok w krok. Do tego tak tu ponuro.
W dodatku sabo rozumiem po polsku.
Moe zatem wyjedmy std. Niech bdzie, co ma by. Ja miaem polskich
przodkw. Ciebie nic nie czy z tym krajem ani z tym narodem. Nie musisz
si powica. Szanse, e uda si to znale, i tak s minimalne.
Ale istniej. Jeli to, co zanotowa mj pradziadek, jest prawd, musimy
pomc. Choby dlatego, e oni kiedy pomogli jednemu z nas. Stranicy
Perowego Zwierzyca nie mog zawie
Jeli nie poradzisz sobie z tym zadaniem, nikt nie bdzie ci wini.

***

Doktor Gazdowski z trudem uchyli sklejone rop powieki. Zwlk si z


ka. Kac drczy go straszliwie Przegldajc si w lustrze, mia ochot
da sobie w pysk. Z kostropatej tafli patrzy na niego jaki rozczochrany,
zapuchnity menel po pidziesitce. A on przecie mia dopiero trzydzieci

dwa lata Przez dziesi minut sta pod zimnym prysznicem, by zrzuci z
siebie cho jedn dekad. Ubra si, zakadajc wie koszul. Poczapa
do kuchni. ykn dwie aspiryny. Bl rozsadzajcy gow troch osab.
Kawa? Puszka z Ink bya prawie pusta.
A gdyby tak i do Peweksu, pomyla. Kupi paczk prawdziwej Raz w
yciu zaszale. Zaprosi krawcow Irenk
Mia jeszcze zachomikowane siedem dolarw. Spojrza na rega zastawiony
ksikami. Czarne chiskie znaki na grzbietach drwiy sobie z niego.
Wygrzeba z szafki paczk sucharw. Teraz dopiero spojrza na zegarek.
Dochodzia sma. Do misnego nie ma ju po co i. O tej porze nie dostanie
nawet mortadeli. Westchn ciko. Trzeba pozbiera si do kupy i
sprbowa jako przetrwa ten dzie
Dzwonek do drzwi przeszy jego obola gow jak rozpalony prt
wetknity w ucho.
Przyszli po mnie, pomyla, czujc zimny pot na karku.
Rzuci okiem przez judasza. Zobaczywszy listonosza, odetchn z ulg i
uchyli drzwi.
Pan Gazdowski? Telegram do pana. Poprosz dowd osobisty
Doktor wpuci dorczyciela do przedpokoju, odszuka dokument.
Pokwitowa w odpowiedniej rubryce. Gdy za pracownikiem poczty
zamkny si drzwi, rozerwa blankiet. Przelecia wzrokiem wystukany na
maszynie tekst komunikatu.

STAWI SI W DNIU DORCZENIA GODZINA DWUNASTA

PAAC MOSTOWSKICH POKJ STO DZIESI

MAJOR WIERCH

Kur zdusi przeklestwo.


Czego chce od niego bezpieka? Nie wystarczyo im, e niebawem
definitywnie wyleci z roboty? Aresztuj? Internuj? Cholera ich wie.
Musi i, bo co innego mgby zrobi? Do brata na wie nie pojedzie bez
przepustki. W Warszawie nikt go nie ukryje Najblisi przyjaciele i
znajomi internowani. Pomyla o butelce wdki stojcej w szafce.
Spij si w trupa i niech robi ze mn, co zechc, pomyla z rezygnacj.
Ale na wprowadzenie planu w ycie zwyczajnie zabrako mu odwagi.

***

Wewntrz twierdza ubecji wygldaa jak zwyke biuro. Korytarze,


wykadzina rzucona na zdeptany drewniany parkiet, na cianach lamperie

z olejnej farby. Sinolog stan niezdecydowany przed drzwiami numer sto


dziesi. Zapuka czy czeka? Zapuka.
Wej! rozlego si z wntrza.
Major Wierch by niewysokim czowieczkiem okoo czterdziestki. Sprawia
odpychajce wraenie. ysa czaszka, mae, wiskie oczka
Witam, panie doktorze odezwa si, nie wstajc zza biurka. Prosz
siada. Wskaza krzeso. Nie fatygowalibymy pana, ale mamy
problem
Gazdowski usiad i w milczeniu czeka na wyjanienia.
Jest pan orientalist. Zapewne mwi pan po chiskiemu?
Znam chiskie znaki, ale mwi tylko w podstawowych dialektach grupy
pnocnej. Wie pan, Chiny to ogromny kraj. yj tam dziesitki
narodowoci mwicych rnymi jzykami, narzeczami i dialektami. Tylko
alfabet jest wsplny. To ideogramy. Jeden znak oznacza jeden wyraz.
Znaczy jak si dwch spotka, to na such nie pokapuj, co ten drugi gada,
ale mog sobie to na kartce zapisa? Na twarzy ubeka odmalowao si
zdziwienie.
Mniej wicej.
Znaczy gwarancji nie ma? wola si upewni. Bo wie pan, goci
mamy, a z tumaczami problem
Gocie z Chin? Nie znaj rosyjskiego?
Jeden Amerykaniec, jak twierdzi, polskiego pochodzenia i Chineczka z
Tajwanu. Amerykaniec nawija i po naszemu, i po angielsku, ale z babeczk
mwi w jej jzyku. A tak sobie pomylelimy, e warto by byo mie te
wgld w to, o czym gadaj midzy sob.

Z USA i Tajwanu? zdumia si doktor. Przecie nie do, e jest stan


wojenny, to jeszcze z Tajwanem nie mamy nawizanych stosunkw
dyplomatycznych! Ale czego oni
A to ju nie paski interes. Ubek zoy papiery. No, chyba zechce
pan nam pomc w tej mierdzcej sprawie. Bo nie powiem, spec od
Chiczykw toby nam si akurat teraz bardzo przyda.
Co konkretnie trzeba by zrobi?
Pochodzi z nimi, pogada, zdoby zaufanie, pomc w poszukiwaniach. I
oczywicie cay czas informowa nas na bieco. Nie mona zapomina, e
to wrogowie, prawdopodobnie oficerowie albo chocia agenci na odzie
CIA.
A USA to agresywny imperialistyczny kraj, ktry na caym wiecie wtrca
si w wewntrzne sprawy Zwizku Radzieckiego sinolog zacytowa
dowcip.
Celnie pan to uj ubek nawet nie zauway, jak zosta zrobiony w
konia. A sojusznicy naszego wroga s naszymi wrogami zakoczy z
moc. I naszym patriotycznym obowizkiem jest dopilnowa, by wrcili
do swych mocodawcw z pustymi apami. A jak pan pomoe, to ojczyzna
oczywicie jako si odwdziczy.
Doktor zamyli si. Moe i warto? Zobaczy, czego chc przybysze, postara
si ich ostrzec. Napisze dla ubecji raport taki, eby bezpieczniakom w pity
poszo i bokiem wyszo Znajomoci po tamtej stronie elaznej kurtyny
mog si zawsze przyda. Tylko czy si uda? Czy nie wpakuje si w jakie
szambo? A jeli to prawdziwi szpiedzy? Od takich spraw naley trzyma
si jak najdalej. Na dwoje babka wrya.
Przyjmijmy, e si zgodz. Co w zamian?
A co potrzeba? zapyta major konkretnie.

Jestem zawieszony w prawach pracownika. Moja sprawa niebawem


stanie na posiedzeniu komisji dyscyplinarnej. Releguj mnie z pracy za to,
e dziaaem w Solidarnoci.
I to wysoko uzupeni major. Wiemy. I ze skruch si pan nie spieszy.
Trudna sprawa. Pokrci gow. Niczego nie obiecuj, to nie mj
departament. Zobacz, czy cokolwiek da si zrobi. Jakie inne yczenia?
Nie byem jeszcze w Chinach zakpi.
Paszport znaczy? zaduma si urzdnik. No, nie wiem, to te nie ode
mnie zaley. Zreszt teraz granica jest praktycznie zamknita. Ale za jaki
czas, moe
Na co mog zatem liczy?
Kartki na miso. Grniczy przydzia, sze kilo na miesic. W zalenoci
od wynikw moe nawet dostp do sieci specjalnych sklepw.
Dobre i to, pomyla orientalista. Ale jeli si sprzedawa, to droej
A daoby si popchn spraw z moim fiacikiem? Zrobiem przedpat,
mia by rok temu do odebrania, ale wszystko strasznie si opnia
Zobacz, co da si zrobi powtrzy po raz kolejny ubek. Par lat
opnienia to dzi norma.
Doktor westchn gboko.
Zatem czego oni tu szukaj?
Zabrzmi to idiotycznie, ale twierdz, e chc odnale jakie jajka. Ich
kumple, czy moe krewni, ukryli je tu wiele lat temu, a e takie zgniki to
podobno przysmak, przybyli je odszuka. Zreszt pan oceni, na ile to
wiarygodne

Brzmi do konkretnie. Chiscy kucharze preparuj kurze jajka w ten


sposb, e trzymaj je w wapnie. Zawarto cina si w galaret. To raczej
kuchnia kontynentalnych Chin. Z drugiej strony z Czang Kaj-szekiem
ucieko tak wielu Tylko e te przepisy, o ktrych syszaem, zalecaj
spoywa jajka ju po kilku tygodniach.
I da si to je? Na twarzy ubeka odmalowao si gbokie obrzydzenie.
To to musi mierdzie na kilometr.
Pojcia nie mam, nigdy nie prbowaem. Ale pono uchodz za rarytas I
kosztuj te niemae pienidze.
No to si nie dziwi, e dali solidnie w ap komu trzeba, by mc ich tu
szuka mrukn major. I mwi pan, e po kilku tygodniach ju do
jedzenia, a oni starszych szukaj? Podejrzane, podejrzane Podrapa si
po tustym podbrdku. No, to mamy spraw obgadan. Usiad prosto.
Porozmawia pan sobie z nimi albo raczej znaczki porysuje zachichota.
Hmmm co jeszcze? Przepustka nocna moe si panu przyda i telefon
panu wczymy, do kontaktw subowych. Co wieczr napisze pan raport.
Jak bdzie co wanego, prosz go tu przynie i zostawi na portierni. Jak
mniej wane, to raz w tygodniu hurtem pan dostarczysz.
Ubek wyj z szuflady jakie papiery.
Tu jest ankieta do wypenienia. Poda doktorowi dugopis.
Ale
Niczego nie podpisywa, przypomnia sobie elazn zasad, ktr
wbijano mu do gowy w czasie budowy struktur zwizku.
Wypeniaj, czowieku, to nie werbujemy ci na agenta, bdziesz naszym
konsultantem do spraw merytorycznych.
Orientalista przestudiowa papiery. E, to nic gronego, uspokoi si. To

mog parafowa Co oznacza termin osobowe rdo informacji,


wyjani mu dopiero sd lustracyjny dwadziecia lat pniej.

***

Spotkali si w hotelowym holu. Gazdowski ukoni si po chisku i


wymieni swoje nazwisko. Amerykanin Jerry Smith mia okoo
pidziesitki. Prezentowa si godnie, wysoki, opalony, o kwadratowej
szczce. Skronie przyprszya mu siwizna. Na szpiega jako nie wyglda.
Dziewczyna, Xu Wong, miaa nie wicej ni siedemnacie lat. Bya drobna,
bardzo adna, kruczoczarne wosy spyway jej fal do poowy uda.
Zostaem oddelegowany przez polskie wadze, by udzieli wszelkiej
moliwej pomocy w waszych poszukiwaniach zacz sinolog po
angielsku.
To bardzo szlachetne z ich strony, bdziemy musieli przekaza
najserdeczniejsze podzikowania za t trosk przybysz odezwa si po
polsku.
W jego oczach czaia si wyjtkowo zjadliwa ironia. Na twarzy Chinki
goci umiech.
Prosz, przejdmy do naszego pokoju. Go zza oceanu zapraszajcym
gestem wskaza schody.
Weszli na pitro. Pokoik by niewielki i urzdzony przez kogo
pozbawionego jakiegokolwiek gustu. Dwa ka, dwie szafki nocne,
obrzydliwa reprodukcja na cianie, rwnie paskudny syntetyczny dywan na
pododze.

Prosz, niech pan usidzie powiedzia Smith. Nie wiem, na ile si pan
orientuje Nasz problem jest bardzo zoony. Czy jest pan historykiem?
Sinologiem.
To si nawet niele skada. Nie znamy miasta, panna Wong nie zna te
jzyka. W tych warunkach prowadzenie poszukiwa jest szczeglnie
trudne. Bardziej potrzebowalibymy historyka, moe nawet archeologa. Ale
c Przecie nierozsdnie byoby odmawia. Zmruy oczy.
Wie, e przysano mnie w okrelonym celu, zrozumia Gazdowski.
Cokolwiek powiem, zabrzmi nieszczerze.
Moe bd mg jako pomc? wola zmieni temat.
Pod koniec dziewitnastego wieku istniaa w Warszawie niewielka
chiska diaspora. Kuzyn pradziadka panny Wong by kim w rodzaju
przywdcy tej spoecznoci. Ostatni list wysa do domu jeszcze przed
wojn mandursk. Pisa w nim, e przygotowa piwniczny skad jajek i
zamurowa wejcie. Chcemy to odszuka. Mija siedemdziesit pi lat
Sdzimy, e jaja znajduj si, e tak powiem, w peni rozkwitu.
Daruje pan, ale to si nie trzyma kupy wybuchn Polak.
Co takiego?
Czytaem chiskie poradniki. Te rzekomo stuletnie jaja w rzeczywistoci
maceruje si przez kilkadziesit dni.
Smith umiechn si tylko.
To, co zwykle oferuj restauracje, to tylko marna podrbka. Takie
trzymiesiczne jajeczko kosztuje moe kilka dolarw. Co jak wasza
kiebasa z ochapw i papieru gazetowego. Jak sztucznie postarzane wina.
My szukamy prawdziwych delikatesw, jaj leakowanych przez

dziesiciolecia odezwaa si dziewczyna.


Dialekt, ktrym mwia, by dla doktora ledwo zrozumiay.
Czy pani mwi po polsku? zdumia si.
Nie mwi, ale z grubsza rozumiem, o czym mwicie odpara.
Jej przodek zachowa list kuzyna Smith wrci do tematu ale
przepada koperta, na ktrej mogy by dane nadawcy.
Zatem musimy zacz od ustalenia adresu. Potem przeprowadzi analizy
architektoniczne i niewykluczone, e przeszuka piwnice mrukn
sinolog. Sdz, e to robota najwyej na kilka dni. Czym zajmowa si
przodek panny Xu?
Tym, czym niemal wszyscy. Obnon sprzeda wyrobw importowanych
z Dalekiego Wschodu. Ponadto mia pralni albo udziay w pralni.
Dzikuj, to ju jaki punkt zaczepienia. Zdaj sobie oczywicie pastwo
spraw, jak nike s szanse? To miasto, zwaszcza dzielnice centralne,
zostao niemal zrwnane z ziemi.
Zastanawialimy si nad tym problemem. Amerykanin wskaza lecy
na stoliku album, przedstawiajcy Warszaw zaraz po zakoczeniu wojny.
Ale liczymy na ut szczcia.
Da si to w ogle je? Te stuletnie jaja? sinolog zwrci si po
mandarysku do dziewczyny.
Jak znajdziemy, sam si pan przekona. Poczstujemy pana krlewskim
przysmakiem. Umiechna si leciutko, spuszczajc wzrok. Od czego
zaczniemy poszukiwania?

***

Zasiedli w czytelni profesorskiej. Biblioteka bya zreszt niemal zupenie


pusta. Zaczli od rde oglnie dostpnych. Wrd dokumentw ycia
spoecznego znaleli ksik telefoniczn z pocztkw dwudziestego
wieku. Niestety, wrd abonentw nie byo ani krewnego panny Xu, ani
nikogo o chisko brzmicym nazwisku. Gazdowski wertowa katalogi
zawartoci czasopism, Smith przedziera si przez indeksy monografii o
Warszawie. Chinka siada naprzeciw nich i nudzc si jak mops, ogldaa
albumy. Gazdowski popatrywa na ni ukradkiem.
liczna jak egzotyczny ptaszek, rozmyla. Ale ten Amerykanin ma
szczcie! Nie tylko yje w wolnym kraju, nie tylko zarabia miesicznie
wicej ni przecitny Polak przez kilka lat, ale jeszcze tak laseczk sobie
przygrucha, a ja mam anulowany paszport na demoludy, puste pki w
sklepach i sierminy seks z ssiadk krawcow, jak j akurat najdzie
ochota Poczu gwatowny przypyw zazdroci.
Mijay godziny. Znaleli zaledwie dwa artykuy, z magazynu przyniesiono
im mikrofilm.
Niestety, niewiele si dowiedzieli. Oba teksty powstay w latach
szedziesitych. Wspomniano w nich tylko, e za cara yli w Warszawie
Chiczycy handlujcy tanimi tkaninami, wschodnimi perfumami i
oczywicie herbat.
Co za idiotyzm, myla Polak, wertujc stare papierzyska. Czonek
Solidarnoci na zlecenie SB pilnuje cudzoziemcw, ktrzy szukaj ladw
Chiczykw yjcych w Warszawie przed stu laty
Jak si okazao z lektury drugiego artykuu, chiska diaspora bya
niewielka. adnych restauracji, adnych znaczcych nieruchomoci.

adnych nazwisk, adnych adresw


Wzi kartk papieru i pospiesznie naskroba kilkanacie chiskich
znakw.
Przydzielono mnie, abym was szpiegowa.
Pchn papier przez blat w stron dziewczyny. Przeczytaa, dopisaa
odpowied, zoya i zwrcia z umiechem.
Nasze rzeczywiste cele s niemal tosame z deklarowanymi. Jeli dyskrecja
bdzie konieczna, poprosimy o ni.
Pismo panny Wong byo niezwykle ksztatne. Porwnujc ideogramy swoje
i jej, poczu zazdro. Puci do dziewczyny oko, piecztujc ukad.
Dochodzia szesnasta, gdy doktor Smith uzna, e zrobili do. Stos
przejrzanych woluminw zaj spor cz blatu.
Gdzie tu mona co zje? zapyta. Kuchnia hotelowa nam wybitnie
nie suy.
Nooo zacuka si Gazdowski. Nigdzie Chyba eby Zapraszam
na obiad do mnie. Na Stare Miasto mamy tylko kilka krokw.
Ruszyli. Otwierajc drzwi, poczu wstyd. Kawalerka bya mikroskopijna, a
do tego straszliwie zagracona. Ksigozbir zrobi na gociach pewne
wraenie. No c, wcinicie trzech tysicy ksiek do mieszkania o
powierzchni nie przekraczajcej trzydziestu metrw kwadratowych jest
sztuk
Usadzi ich przy stole. Postawi puszk z ciastkami od babci, a sam uda
si do kuchni. Gdy nastawi ju wod na herbat, wycign z szafki zapas
na czarn godzin weki przywiezione od brata. Otworzy te z gulaszem i
przerzuci ich zawarto do rondelka. Obra kartofle.

Herbata, niestety, tylko gruziska. Wnis tac ze szklankami.


Smith pocign yk naparu.
Prawdziw herbat to siano widziao, gdy koszcy je rolnik odkrci
termos, by popi kanapk westchn sinolog. Niestety, zdobycie
czego lepszego
Panna Wong smakowaa przez chwil ciecz.
To dobra herbata, trzeba da jej szans powiedziaa.
Gestem zaprosi dziewczyn do kuchni. Chinka zakrcia si po
pomieszczeniu, wybraa przedwojenny jeszcze miedziany tygielek do sosu i
zacza odczynia jakie czary.
Gazdowski musia zaj si daniem gwnym. Wreszcie wszystko byo
gotowe. Gocie paaszowali a im si uszy trzsy. Nawet herbata, fachowo
zaparzona, nieoczekiwanie nabraa icie niebiaskiego smaku.

***

Kolejne dni mijay podobnie. Od smej rano do pnego popoudnia


przegldali ksiki lub sprawdzali katalogi. Poszukiwania prowadzone
niemal na lepo przyniosy troch ciekawych efektw. Ustalili, e wiksza
cz Chiczykw zamieszkujcych niegdy Warszaw opucia miasto
niedugo przed pierwsz wojn wiatow. Jakie niedobitki, mocno ju
zasymilowane, yy w miecie jeszcze w latach trzydziestych.
Teraz przysza kolej na mikrofilmy czasopism. Niestety, wertowanie

ogosze drobnych i reklam nie dawao zgoa nic. Chiczycy zajmowali si


handlem obnonym, odwiedzali na przykad podwarszawskie wioski,
sprzedajc pachnida, perfumy, tkaniny i czasem jakie drobne wyroby. W
sumie najrzadziej handlowali herbat
Tylko w dwu artykuach natrafili na informacj o maej pralni prowadzonej
gdzie na Pradze przez ludzi tej nacji.
Czwartego dnia Smith przyszed sam.
Panna Xu przezibia si wyjani Gazdowskiemu. Arystokratka
Delikatna jak rasowy rebak.
Arystokratka? zdziwi si Polak.
Niemal czystej krwi, z drzewem genealogicznym sigajcym czasw
dynastii Ming. Jej przodkowie byli na dworze cesarskim urzdnikami
odpowiedzialnymi za hodowle jednorocw, feniksw oraz smokw.
Zwano ich Stranikami Perowego Zwierzyca.
Zwaywszy na czstotliwo wystpowania jednorocw, funkcja chyba
czysto tytularna odpar sarkastycznie. Skoro jeden z ich krewnych
prowadzi pralni na Pradze, dedukuj, e utracili ask albo
Kady popenia jakie bdy.

***

Stranicy Perowego Zwierzyca Doktor by prawie pewien, e kiedy


zetkn si z t nazw. Lec w ku, przeglda monografie naukowe,

gwnie angielskojzyczne. I wreszcie znalaz.


Suba powoana na pocztku xv wieku, za panowania cesarza Yongle,
przetrwaa do czasw cesarstwa Mandukuo. Zakres kompetencji mieli
szeroki. Otaczali opiek rzadkie zwierzta yjce w cesarskich parkach i
rezerwatach owieckich. Dostarczali nowych, niezwykych gatunkw.
Zawiadywali te aptek przy dworze, a dokadniej jej podwydziaem
zajmujcym si sporzdzaniem lekw, wykorzystujcym czci ciaa i
wydzieliny rzadkich zwierzt. Podejmowali te wyprawy celem
pochwycenia stworze uchodzcych za mityczne. Z czasem rozbudowana
suba zacza si kurczy, urzdnicy penili ju tylko funkcje ceremonialne.
Pod koniec istnienia dynastii Cisin-Gioro zostaa ostatecznie
rozwizana
W innej publikacji doktor trafi na kolejne informacje. Organizacja,
marginalizowana przez dwr cesarza Pu Yi, odrodzi si miaa na
Tajwanie po ewakuacji z kontynentu Kuomintangu i niedobitkw wojsk
generaa Czang Kaj-szeka. Filie istniay take w Makao, Hongkongu i
wrd chiskich osadnikw w Singapurze.
Czyli jak ktry z gerontokratw rzdzcych Tajwanem potrzebuje
wycigu z jder tygrysa albo, dajmy na to, kawaek rogu jednoroca, to
dzwoni do tej miej dziewuszki, ona idzie do tajnego magazynu albo do
lochu, gdzie stoj klatki podsumowa poszukiwania. I wida
wanie zasza taka okoliczno, skoro wysano j a tutaj w towarzystwie
faceta, ktry ma amerykaski paszport, a gada jak rodowity warszawiak.
Sojusz CIA i sub bezpieczestwa Tajwanu? Niewane. Ech, jakbym by
w tej ukadance troch waniejszy, to moe by mnie chocia uwioda, a
tak
A potem pomyla o ssiadce i swoich planach yciowych z ni zwizanych.
Zawstydzi si.

***

Ranek doktor spdzi w archiwum, przegldajc dokumentacj


zgromadzon w latach czterdziestych przez Biuro Odbudowy Stolicy.
Rozwizywa zetlae sznurki, otwiera zakurzone teczki. Przeglda karta
po karcie, ulica po ulicy, dom po domu. Kto wykona benedyktysk prac.
Niemal kady dom by opisany. Materia ilustroway fotografie z czasw
carskich, midzywojenne oraz dokumentujce zniszczenia w czasie
wrzeniowych nalotw i okupacji.
Uzbrojony w lup szuka po szyldach. I wreszcie, gdy traci ju prawie
nadziej, spostrzeg niewielk wywieszk. Zgodnie z carskimi
rozporzdzeniami bya dwujzyczna, po lewej cyrylica, po prawej alfabet
aciski. Ale pomidzy napisami kto umieci jeszcze chiski ideogram
oznaczajcy pranie.
A niech mnie mrukn.
Budynek przy ulicy Zbkowskiej przetrwa wojn czciowo tylko
wypalony. W latach czterdziestych wyremontowano dach i zasiedlili go
ludzie. Nadal istnia.
Doktor zamwi kserokopi. Czeka potem p godziny, patrzc, jak cud
kapitalistycznej techniki wolno si nagrzewa, pracownik archiwum
przeciera szklane tafle spirytusem i posypuje je cieniutk warstewk pyu
grafitowego.
Wreszcie z niezbyt wyran odbitk w teczce pojecha do biblioteki. Smith
i jego towarzyszka siedzieli jeszcze nad mikrofilmami.
Mam dla was prezent. Wrczy dziewczynie papier.
A niech mnie! mrukn Amerykanin. Znalaz to pan!

Nie wiem oczywicie, czy to waciwe miejsce, ale nie natrafiem na lad
adnej innej chiskiej pralni. Wynotowaem za to adresy wszystkich
pozostaych. Tak na wszelki wypadek. Dzi ju pno, myl, e jutro rano
moemy tam pojecha i zbada spraw na miejscu.
Dziewczyna umiechna si, a potem pocaowaa go w policzek.

***

Za oknami szumiaa ulewa. Doktor czyta, popijajc herbat. Nagle


zadzwoni telefon. Gazdowski oderwa si od ksiki i podnis
suchawk.
Halo?
Wierch mwi warkna suchawka gosem ubeka. Te kopane
Chiczyki s u ciebie?
Nie.
Psia ich ma. No i zerwali si z acucha. Nie wrcili do hotelu. Co
knuj, zarazy Ale nas szefostwo obsobaczy!
Trzasna odkadana suchawka.
Nie wrcili? zdziwi si. Przecie jest noc Godzina milicyjna. A moe?
Przecie znaj adres. To oczywiste, pojechali odnale skrytk od razu,
natychmiast i beze mnie. Jedyna szansa dowiedzie si, czego tak naprawd
szukali, to nakry ich teraz.

Zaoy gruby sweter, narzuci ortalionowy paszcz. Znis rower po


schodach. Sprawdzi jeszcze, czy ma przepustk w kieszeni, i ostro
pedaujc, pojecha na Prag.

***

Kamienica staa mokra, cicha i ciemna. Mina pnoc. Tylko w dwu


oknach wida byo saby poblask wiata. Zsiad z roweru i wprowadzi go
do bramy. Drzwi do piwnicy byy zamknite. Gazdowski wyj z kieszeni
scyzoryk, wsun w szczelin i po chwili manipulowania odepchn
jzyczek zamka. Zostawiwszy rower, zagbi si w mroczny, cuchncy
korytarz. Szed, macajc w ciemnociach drog.
Zza rogu bia saba powiata. Podkrad si cicho. W murze ziaa
nieregularna dziura, najwidoczniej przejcie niegdy zamurowano. Za ni
wida byo kawaek korytarza i kolejny zakrt.
Smith musia sobie niele pomacha motem, pomyla sarkastycznie.
Wlizgn si. Na pododze leaa gruba warstwa kurzu oraz drobne
uamki cegie, ktre przez dziesiciolecia odkruszyy si od stropu. Min
zakrt i zamar zdumiony. To istotnie by skad jajek. Na drewnianych
stelaach ujrza zapleniae, przegnie kosze. Wewntrz, obsypane biaym
proszkiem, leay tysice kurzych jaj. Pod jedn ze cian staa ozdobna
szafka, o drzwiczkach ozdobionych chisk lak. Bya otwarta. W rodku
znajdowa si jeszcze jeden koszyk, kryjcy zocistej barwy skorupy
wielkiego jaja.
Strusie czy co? pomyla w pierwszej chwili.

Oboje gocie te tu oczywicie byli. Gazdowski poczu, jak opada mu


szczka. Panna Wong siedziaa na krzele. Rozebraa si do poowy.
Nacia jeden z sutkw. Przy piersi trzymaa
O chol zdusi przeklestwo.
Dziewczyna trzymaa maego smoka. Sinolog patrzy na to kompletnie
zdumiony. Zwierz wygldao dokadnie jak z chiskiego obrazka. Mae,
kolorowe, zotookie, pokryte dziwnymi wypustkami.
Co to jest? wykrztusi. Co wy robicie? zapyta po chisku.
Potrzebna mu krew dziewicy wyjania dziewczyna. Smok, gdy si
rodzi, jest saby i bezbronny. W warunkach naturalnych karmi go matka.
Gdy jednak rodzi si wrd ludzi, kto musi si powici Gdy skosztuje
krwi, nabiera si i zyskuje moc, by si broni
Ale skd? Czemu
Smok w mitologii chiskiej to potna istota, ktrej zadaniem jest opieka i
ochrona ludzi powiedzia stojcy w kcie Smith. Krewny panny Xu
dowiadczy wiele za od Rosjan i wiele dobrego od Polakw. To jego dar
dla was. Wolno. Smok bdzie y ukryty wrd was i chroni ten kraj.
Tylko zanim dojrza na tyle, by skruszy skorup jaja, musiao min troch
czasu. Ot, tak z siedemdziesit czy osiemdziesit lat. Ale, wie pan,
Chiczycy to taki nard, e nigdzie im si nie spieszy, cho zawsze w kocu
postawi na swoim
I jak ten zwierz podronie, pourywa komunistom gowy? wykrztusi
doktor.
Niewykluczone. Ale jego dziaanie jest subtelniejsze. To zoty wze na
liniach losu. Zmienia sam osnow rzeczywistoci. Tam, gdzie yje,
wszystko powoli zmienia si na lepsze.

Powoli?
Nie minie dziesi lat, a ten kraj bdzie wolny.
C za wzruszajca bajeczka burkn major Wierch, pojawiajc si w
przejciu. W rce trzyma pistolet. A teraz apki do gry i pod cian.
Wszyscy.
Gazdowski zmartwia. W jednej chwili zrozumia, e perfidny ubek musia
go ledzi. Dom z pewnoci jest ju otoczony Poczu al, wcieko.
O nie. Po moim trupie, pomyla.
Smok oderwa pyszczek od piersi dziewczyny i sykn gniewnie. Po
alabastrowo gadkiej skrze chiskiej arystokratki popyna gruba kropla
krwi. Komunista, patrzc na zwierz, straci jakby troch pewno siebie,
ale zaraz odzyska rezon.
O ty, kurde powiedzia. Nieznany gatunek jaszczurki znaczy. W zoo
si uciesz
Gazdowski chwyci najbliszy koszyk jajek i cisn nim w majora. Chyba
poowa zawartoci roztrzaskaa si na twarzy i piersi ubeka. Sinolog
skoczy i szarpniciem skierowa luf broni w sufit. Oficer pad jak
podcity. Fala upiornego smrodu, uwiziona przez sto lat pod cienkimi
skorupkami, rozlaa si po piwnicy. Gazdowski nie zdoa powstrzyma
torsji. Wymiotowa jak wulkan. I nagle zrobio si zupenie jasno. Podnis
gow. Smok siedzia tu przed nim. W cigu kilku chwil urs co najmniej
dwudziestokrotnie, by teraz wielkoci kuca szetlandzkiego.
Dzikujemy za pomoc powiedzia po polsku. Panna Wong, odwrcona
tyem do mczyzn, zapinaa bluzk. Smith sta, zagadkowo si
umiechajc.
Ale

Polak zdezorientowany rozejrza si po wntrzu piwnicy.


Sam powiedz, po co komu tacy towarzysze? smok odgad jego nieme
pytanie. A jakby kto pyta, powiedz, e zdezerterowa Wraz ze swoj
obstaw. Spojrza w stron drzwi, jakby przeszywa wzrokiem mur.
Dochowae lojalnoci wobec moich przyjaci. Nie bdzie ci to
zapomniane.
Grzebn pazurzast ap w paszczy i wycign klamr od pasa, ktra
utkwia mu midzy zbami. A potem rozmaza si w smug zotego wiata
i wnikn w mur.
Yyy wydusi sinolog i zemdla.
Gdy doszed do siebie, ju dniao. Gocie uoyli go wygodnie na jakich
deskach i nakryli kurtk Amerykanina. Sami zajli si przegldaniem
zgromadzonych w lochu zapasw jaj.
Co to byo? wychrypia, siadajc.
Znalelimy skad jajek stworzony przez krewnego panny Wong
powiedzia Smith. Tym samym nasza misja w Polsce zakoczya si
penym sukcesem.
Smok?
Odszed i ukry si wyjania dziewczyna. Prosz si o niego nie
martwi, poradzi sobie.
Doktor spojrza na podog. Wymamlana w smoczych zbach metalowa
klamra od pasa cigle tu leaa. Tylko tyle zostao po majorze Wierchu.
On go
Poar. No c, bywa i tak, e smok sam wymierzy sprawiedliwo.
Zdobyte przez nas zapasy osiemdziesicioletnich jaj bd ozdob menu

najwykwintniejszych restauracji w Tajpej. Oczywicie pomylimy o


stosownym procencie take dla pana powiedzia Amerykanin. Jako
produktu, na ile potrafimy oceni, jest pierwszorzdna, jajeczka godne
cesarskiego podniebienia.
Wy naprawd jadacie to mierdzce wistwo? wykrztusi. Przecie
to musi by tak nieziemskie paskudztwo
Smith umiechn si i poda mu srebrn yeczk. Gazdowski, poczuwszy
wo jej zawartoci, szarpn si w ty.

***

Jerry Smith i panna Wong wyjechali trzy dni pniej. Pozwolono im nawet
wywie znalezione jajka, cho inspektor sanitarny nie chcia da zgody na
eksport ewidentnie niewieych produktw. Niedugo potem zawieszono
stan wojenny, a komisja dyscyplinarna wycofaa spraw doktora. Nawet si
nie zdziwi, gdy zaproszono go do ambasady USA, gdzie wrczono mu
wycig z konta w zagranicznym banku. Z dokumentu wynikao, e
Gazdowski jest teraz szczliwym posiadaczem dwudziestu piciu tysicy
dolarw. Poinformowano go te, i za skromn prowizj CIA moe mu te
pienidze dostarczy.
Rok pniej doktor oeni si z krawcow Iren, ktra nastpnie urodzia
mu trjk dzieci. Nim poszy do szkoy, komuna anihilowaa. Za
przeszmuglowane z US dolary doktor wraz z on zaoyli szwalni i sie
butikw, szybko dorabiajc si jeszcze wikszej kasy. Majora Wiercha nikt
nie szuka, a nawet jeli szukano, sinolog nigdy nie by jednym z
podejrzanych w tej sprawie.

Doktor bardzo liczy, e smok pozjada kolejnych komuchw. Niestety, nie


doczeka si.
Chiska tandeta mrucza. Dobre na raz, potem si psuje i przestaje
dziaa. A moe mu ten mierdzcy ubek zaszkodzi? Taka swoocz to nie
na delikatny odek
Ale skorupy zocistego jaja i poznaczon ladami zbw klamr ubeckiego
pasa zatrzyma na pamitk.

Sprawa Filipowa

Leningrad, wczesna wiosna 1967


Od zatoki wiao chodem. Dzie w ogle by jaki parszywy, wilgotny i
mglisty, na szczcie na deszcz si nie zanosio. Stary mczyzna szczelniej
zawin si w zniszczony wojskowy paszcz. Wdrowiec garbi si, lata
pracy w agrach Workuty przygiy go do ziemi. Broda, ktr zapuci, nie
do koca zakrywaa blizny po lampie lutowniczej i lady odmroe.
Dugo szed brzegiem morza. Znoszone buty przemiky, kilka razy
potkn si na kamieniach, ale brn twardo naprzd. Za cyplem skrci w
gb ldu. W brzozowym zagajniku pomidzy wzgrzami przystan na
chwil. Przez pidziesit lat wszystko si zmienio. Niskie garby grobw
dawno rozmyy deszcze. Wdrowiec przystan. Kiedy by tu niewielki
cmentarzyk. Ju chyba tylko on pamita te noce w tysic dziewiset
pitym, gdy z krytych wiziennych karetek wynoszono zwoki i wrzucano
do pytkich, pospiesznie wykopanych grobw A w tysic dziewiset
trzecim

Dugo szuka potrjnego nacicia na korze brzozy, wreszcie straci


nadziej. Przysiad na kamieniu, z kieszeni wydoby wiartk wdki.
Odkorkowa, nala do dwu szklanek. Jedn postawi na ssiednim gazie.
Stukn swoj o brzeek tamtej.
To ju ostatni raz, niebawem zobaczymy si po tamtej stronie
wyszepta. Ech, frajerze, frajerze
Wdka rozgrzaa stare koci. Ciepo obudzio wspomnienia
Sankt Petersburg, wiosna 1903
Ostro pachniay koskie pczki, ktre poniewieray si tu i wdzie na
ulicach. Od Newy cigno chodem, rzeka niosa ostatnie bryy kry.
Drzewa na skwerkach wypuciy pierwsze zawizki lici, a w powietrzu
unosia si przyniesiona wiatrem wo wieo zaoranej ziemi. Gdzie za
rogatkami miejskimi pola czekay na obsianie. Z kawiarenek i restauracji
buchay zapachy jedzenia.
Przy akompaniamencie stukotu kopyt nabrzeem przemkn odkryty
powz. Ci, ktrzy stali najbliej, poznali ubranego w paradny mundur
pasaera i wyrzucili do gry czapki. Ekwipa jecha szybko. Siedzcy w
jego wntrzu car oderwa si od trzymanych na kolanach papierw i
pozdrowi tum.
Wysoki, blady mczyzna idcy trotuarem nie podziela oglnej radoci.
Twarz mia zacit, w jego oczach pony ponure ognie. Ubrany by w
dugi czarny paszcz, a gow nakry zrudzia robociarsk czapk.
Dostrzeg zamieszanie, jakie wywoa przejedajcy obok powz, i
domyliwszy si, kto moe nim jecha, zmruy chytrze oczy. Konie sadziy
szybko, drobinki bota tryskay im spod kopyt. Mczyzna przypieszy.
Odruchowo namaca za pazuch pistolet. A potem drog zagrodzi mu
zbity tum.
Gdyby teraz wycign bro, ci ludzie, ktrzy go otaczali, zatukliby go na
mier. Skrzywi si raz jeszcze. Bya okazja, ale pal diabli. Co si

odwlecze, to nie uciecze


Wolno wycofa si poza tum, zapinajc jednoczenie guziki. W chwil
pniej, minwszy stjkowego, kamiennymi schodkami zszed nad rzek.
Do specjalnego uchwytu, wmurowanego w kamie tu nad wod,
przycumowano paskodenn dk. Wewntrz nie byo wiolarza,
nawiasem mwic, spoczywa on od poprzedniego wieczora na dnie rzeki.
Potrzeba nie zna prawa. Zwaszcza gdy potrzebujcym jest
rewolucjonista Spod awki wydoby wiosa, opar je wygodnie w
dulkach i odpiwszy acuch, popyn w gr rzeki. Niedaleko, kilkaset
arszynw.
W tumie by jeszcze jeden czowiek, ktremu nie spodobao si niedawne
widowisko. Na widok ekwipau skrzywi wargi w zym umiechu. Zawar
w nim ca swoj pogard do cara i do ludzi. Postawi konierz paszcza,
sprawdzi godzin na zotym kieszonkowym zegarku i zdziwiony ruszy
szybszym krokiem w stron nabrzea. Obaj dotarli na miejsce spotkania
jednoczenie. Mczyzna wskoczy do dki i odbili, kierujc si na rodek
rzeki. Teraz dopiero, gdy nikt nie mg ich podsucha, zaczli rozmow.
Profesorze Filipow
Mwcie mi po imieniu.
Michaile Michajowiczu, prosiem was o spotkanie. Nazywam si Borys
Sawinkow.
Przywdca organizacji bojowej partii socjalistyczno-rewolucyjnej i tak
dalej, cigany listami goczymi, inicjator zamachu na ministra
Zgadza si.
Profesor popatrzy uwanie na swojego rozmwc. Szczurza twarz z lekko
wystajcymi komi policzkowymi, chorobliwie biaa skra, a w szarych
oczach dynamit

W swoim licie nalega pan na spotkanie. Swoj drog, gdy zobaczyem


podpis, mylaem w pierwszej chwili, e to prowokacja ochrany. Od czasu
zamachu na cara Aleksandra do regularnie sprawdzaj, co robi
powiedzia wreszcie uczony.
Terrorysta skin gow.
Z grubsza o tym chciaem rozmawia.
Jeli potrzebujecie dynamitu, to trafilicie pod niewaciwy adres. Nie
zajmuj si produkcj takich rzeczy od dobrych dwudziestu paru lat
Wyszczerzy zby w paskudnym umiechu.
Pan daruje. Po co miabym fatygowa was, gdyby chodzio mi o kilka
funtw materiau wybuchowego? Nie omielibym si w tak bahej sprawie
zawraca panu gowy. Dynamit sam umiem zrobi. Gorzej z trotylem
Mog suy fachow pomoc, jeli chodzi o teoretyczn stron
zagadnienia. Ale tylko teoretyczn.
Dzikuj, naprawd nie trzeba. Mamy w partii kilku fachowcw.
Zajem wam czas w zupenie innej sprawie.
Sawinkow sign do kieszeni paszcza i wydoby plik kartek wyprutych z
Przegldu Naukowego.
Tu jest wasz artyku, Michaile Michajowiczu.
Nie wiedziaem, e rewolucjonici czytuj literatur naukow. I to tak
hermetyczn Pismo, ktre redaguj, przeznaczone jest dla wskiej grupy
fachowcw.
Raczy pan artowa, panie profesorze. Moe i nie skoczyem studiw,
ale to nie znaczy, e nie mog zrozumie najprostszego Zreszt czytuj
take pras zagraniczn.

Do czego pan zmierza?


Piszecie, e dla medycyny przyszoci ogromne znaczenie bd miay
hodowle bakterii.
Tak. W Europie Zachodniej ju si nad tym pracuje. Opracowano szereg
poywek, gwnie na bazie elatyny, ktre zaszczepione odpowiednim
bakcylem
Wybaczy pan, czytaem.
Oczywicie. Czym wic mog suy?
Och, to proste. Od kilku lat stosuj trotyl i dynamit.
Przeprowadzilicie szereg zamachw, w tym liczne udane, nieprawda?
Nie jest atwo by terroryst. Nasi przeciwnicy rwnie nie prnuj.
Konstruuj opancerzone powozy, przywdziewaj specjalne zbroje. A nasze
bomby maj niewielki zasig. Trzeba podbiec, rzuci, nastpuje wybuch,
rzucajcy moe zgin. Mona te dopa carskich oficjeli w ich paacach,
ale wwczas potrzeba wikszej siy.
Sto pudw trotylu zniesie z powierzchni ziemi p miasta.
Nie przesadzajmy, profesorze. Nasze najcisze bomby maj po jakie p
puda. Do przeniesienia stupudowej bomby musielibymy mie kilku ludzi
chtnych zaryzykowa ycie.
To ma jaki zwizek?
Co?
Wasza wypowied odnonie do wysadzania caych paacw z moim
artykuem o bakteriach?

Oczywicie. Tradycyjna bro jest trudna w uyciu i mao skuteczna.


Pomylaem natomiast, e mona by wykorzysta do walki bro, nazwijmy
to, biologiczn.
Uczony milcza, ale bysk w jego oku wiadczy, e pomys mu si
spodoba.
Czy jest to moliwe? zapyta Sawinkow.
Mylicie o celowym wywoaniu epidemii? Idea ta najwyraniej
natychmiast zafascynowaa Filipowa.
Wielkiej epidemii, Michaile Michajowiczu. Zarazy, ktra zmiecie z
powierzchni ziemi stary wiat i pozwoli nam na jego gruzach zbudowa
wiat nowy. Socjalistyczny.
O jakiej zarazie pan myli?
Jeden z moich przyjaci, mieszkajcy w Mandurii, zasygnalizowa mi,
e maj tam kilka przypadkw dumy. Chorzy zostali odizolowani, ryzyko
epidemii zaegnano. Pomylaem, e gdyby udao si przesa poczt
soiczek zarazkw, a tu umiejtnie je rozmnoy
Poczt? zaduma si uczony. Nie wiem, czy bakcyle przetrzymaj tak
dalek drog.
Ma pan lepszy pomys?
Pchy. A konkretnie Pulex irritans - pcha ludzka. Przenosi dum, w
niesprzyjajcych warunkach jest w stanie przetrwa, jak syszaem, nawet
osiemnacie miesicy bez poywienia. Czy paski przyjaciel ma dostp do,
nazwijmy to, materiau?
Jest lekarzem.
Epidemie na Dalekim Wschodzie dziki stosowaniu przepisw

sanitarnych z reguy nie s zbyt gwatowne i do szybko wygasaj. Jeli


chcemy si tym zaj na powanie, musimy si spieszy. Prosz mu przesa
instrukcj nastpujc: niech si postara o mniej wicej tysic pche oraz
metalowe pudeka, z jednej strony otwarte i zacignite przeson z
najcieszego batystu lub jedwabiu. Jeli przystawi je chorym do ciaa, pchy
bd w stanie ksa przez materia. Trzeba bdzie wynaj kuriera.
Mwi pan o osiemnastu miesicach?
To rekord odnotowany w szczeglnie sprzyjajcych warunkach. Jeli
mamy je przewie ywe, trzeba za wszelk cen skrci czas transportu.
Do tego nie wiemy, jak dugo bakcyl przetrwa w organizmie pchy.
Poczta z Wadywostoku czy Harbinu idzie ponad trzy tygodnie
Dlatego potrzebujemy firmy spedycyjnej. Na przykad Ransson i syn.
Bd w stanie dostarczy nam przesyk w dwanacie, moe czternacie
dni. Dysponuj bardzo szybkimi spalinowymi drezynami. Oczywicie trzeba
bdzie im sono zapaci. Osobno trzeba bdzie opaci kolej, aby pocigi
rozkadowe czekay na mijankach, drezyna musi mie zawsze woln drog.
Da si tak?
Oczywicie. W ten sposb przewozi si na przykad carskich kurierw czy
poczt dyplomatyczn. Zarzd drg elaznych ju dawno odkry, e moe
to by rdekiem dodatkowego dochodu.
A potem trzeba bdzie kupi kilkadziesit szklanych soi?
W zasadzie hodowla bakterii nie jest potrzebna powiedzia profesor.
Mona to zrobi prociej.
Zamieniam si w such.
Przysanymi pchami zarazimy kilka tysicy szczurw. Na nich
wyhodujemy kolejne zaraone pchy. Wywoanie epidemii bdzie proste.

Wystarczy zapakowa insekty do szklanych fiolek i na przykad przy


uyciu procy wyekspediowa gdzie trzeba. Same szczury te oczywicie
wypucimy, tworzc nowe ogniska zakaenia. Pascy ludzie bd musieli
na jaki czas opuci miasto. Oczywicie nie da si unikn ofiar wrd
proletariatu i czonkw partii.
Trudno. Terrorysta wzruszy ramionami.
Porozmawiajmy teraz o kosztach. Bd potrzebowa odpowiedniego
budynku na zaoenie hodowli, pienidzy na zakup zwierzt oraz
sfinansowanie przesyki Czy paska organizacja dysponuje
odpowiednimi funduszami?
Nie, ale jeli trzeba, mamy wytypowanych kilka bankw, z ktrych w
razie koniecznoci moemy pobra dowolne kwoty.
Istniej bankierzy, ktrzy popieraj wasz walk?
Niezupenie to miaem na myli.

***

Nieduy foksterier bieg wzdu nabrzea z nosem przy ziemi, wszc


wiey jeszcze trop, a jego pan, Nikifor Iwanowicz Susow, rozmawia z
idcym obok stjkowym. Pokaza mu niedu, niezbyt wyran fotografi.
andarmw dobierano tak, aby atwo zapamitywali twarze, ale w tym
akurat przypadku bardziej pomocne okazao si opisanie stroju uciekiniera.
Stjkowy wrci na posterunek, a Susow szed dalej cignity przez psa.
Opodal mostu zwierz stracio lad i przysiado bezradnie na trotuarze. Na
szczcie str siedzcy w budce na widok fotografii zamyli si na chwil.

Widziaem takiego powiedzia wreszcie. Godzin temu przejeda


Najjaniejszy Pan. Ten typek najpierw pobieg za powozem, a potem
zatrzyma go tum. Zszed nad rzek, mia tam przywizan dk. Tak
niedu, z niebieskim paskiem nad lini zanurzenia.
Dzikuj w imieniu suby. Wcisn stjkowemu srebrnego rubla i
wszed na most.
Z przewieszonej przez rami torby wydoby siln lornetk. Dokadnie
przyjrza si jednostkom pywajcym na obszarze, ktry mg obj
wzrokiem. Niespodziewanie spostrzeg dk. Kiwaa si na wodzie jak
wiorst dalej. W pierwszej chwili wydawao mu si, e pynie z prdem, ale
zaraz dostrzeg, i utkna przy brzegu. Wyj z kieszeni map i przez
chwil si zastanawia. Nastpnie, przywizawszy psa do latarni, wszed
do pobliskiej apteki.
Chciabym zadzwoni powiedzia, odwijajc jednoczenie konierz.
W ciemnym wntrzu bysn zotem znaczek ochrany. Waciciel bez sowa
postawi aparat na ladzie. Agent podnis suchawk, proszc o poczenie
z departamentem. Po chwili, zadowolony z siebie, wyszed z apteki i
przedostawszy si na drug stron Newy, ruszy szybkim krokiem wzdu
rzeki. Pies bieg przy jego nodze.

***

Agenci Josif Akimow i Tomasz Wilkowski ju na niego czekali. Akimowa


zna lepiej, wiele lat pracowali razem. Wiedzia, e moe na nim polega.
Wilkowski by praktykantem, suy w ochranie dopiero od kilku tygodni.

Okaza si bardzo bystry i Nikifor ju teraz czu, e ten milkliwy Polak


zajdzie bardzo daleko. Jednoczenie wyczuwa w nim co dziwnego.
Pewn obco. Twarz mia chorobliwie blad, a czasami zamyka na chwil
oczy, jakby chcia opanowa zawrt gowy. Niekiedy, szczeglnie rankami,
miewa tiki nerwowe.
Susow usiowa go rozgry. Tomasz, jak si wydawao, czeka na co, co
dopiero si wydarzy. Wypenia wszystkie zadania wyjtkowo sumiennie,
ale zbyt interesowa si czasem. Skrela kolejne dni w swoim kalendarzyku
i czsto patrzy na zegarek. Wida byo po nim potworne napicie.
I jak? zapyta Susow.
Sprawdzilimy dyskretnie cay park i bulwar nad wod zameldowa
Akimow. Nigdzie ani ladu.
Popatrzy na psa. Foksterier krci si zdezorientowany, nie mg podj
tropu.
Na! Nikifor podsun mu pod nos koszul.
Pies znowu pokrci si po nabrzeu i usiad. Wilkowski, nie pytajc o
pozwolenie, zdj buty i zawinwszy spodnie, wszed do wody. Po chwili
przycign dk do brzegu. Nikifor zajrza do rodka. Na dnie leao
kilka niedopakw papierosw, pusta buteleczka, popi wytrznity z
fajki oraz oderwany kawaek jakiego papieru. Wydoby go. Tu przy linii
rozdarcia zauway brzeg pieczci biblioteki uniwersyteckiej oraz fragment
nagwka Prze. Umieci wistek w swoim notesie.
Byo ich co najmniej dwch powiedzia do praktykanta.
Dlaczego tak sdzicie?
Jeden pali papierosy, a drugi fajk. Mogo by nawet trzech, cho dka
jest do maa, lecz sdzc ze ladw wody na burcie, nie zanurzya si
zbyt gboko. Dlatego myl, e raczej dwch.

Racja! powiedzia Akimow z uznaniem.


Pies te nam si ju nie przyda. Agent potrzsn butelk To nafta.
Sawinkow natar ni podeszwy butw. Stary numer. Domyla si, e go
cigamy.
W tym momencie Wilkowski wycign z krzakw jakiego pijaczka.
Susow podszed do niego i pokaza mu znaczek.
Porozmawiamy sobie? zapyta.
Pijaczek energicznie pokrci gow.
Fatalnie. Chyba trzeba ci bdzie zaprowadzi do cyrkuu. Jak dugo tu
siedzisz?
Od rana wybekota.
wietnie. A widziae moe takiego, co tu wysiad z dki?
Byo ich dwch przyzna mczyzna, charkn i splun pod nogi.
Jeden jakby robotnik, ale rczki bielutkie. Socjalista a mierdziao. A ten
drugi lepszy go. Dewizk mia. Zot.
Susow spojrza na Akimowa. Twarz tego ostatniego wyraaa podziw.
Poznajesz? Podsun pijakowi fotografi Sawinkowa.
Ten sam! Ta sama wredna morda!
Kiedy wysiedli? zapyta Wilkowski.
Par ykw temu. Potrzsn flaszk.
Jakie pitnacie do dwudziestu minut wydedukowa Susow.

Akimow, zabierzcie psa do cyrkuu. Wilkowski, pjdziecie ze mn.


A ten tutaj?
Susow wrczy pijaczkowi dwadziecia kopiejek.
Wypij sobie piwo za zdrowie ochrany powiedzia.
Wedle rozkazu, panie naczelniku! wrzasn subicie mczyzna i
usiowa zasalutowa, ale trafi palcami w oko.
Napotkany niebawem kolejny stjkowy pokaza im, w ktrym kierunku
uda si poszukiwany. Jak si okazao, dziesi minut temu by ju sam.
Jego tajemniczy towarzysz ze zot dewizk znikn bez ladu. Kolejny
stjkowy nad kanaem widzia, jak dopiero co kto w stroju
odpowiadajcym opisowi wsiada do tramwaju. Pojazd byo jeszcze wida,
znika w perspektywie ulicy.
Mamy szans go capn mrukn Nikifor. Uwaaj, dra na pewno
jest uzbrojony.
Gotw! Polak z trzaskiem odbezpieczy trzymany w kieszeni rewolwer.
Obaj wywiadowcy zapali bryczk i kazali jecha w lad za tramwajem.
Skaczemy jednoczenie rozkaza Susow. W razie czego strzelaj tak,
eby zabi.
Wilkowski umiechn si lekko. Bryczka przypieszya. Skoczy, ldujc
na tylnym pomocie. Zrobi to tak zrcznie, e Nikifor si zdziwi.
Wonica strzeli z bata i po chwili Susow wyldowa na przednim
pomocie tramwaju.
Dokd, dokd, taka twoja wydar si konduktor, ale widzc
odznak, ktr mign mu w przelocie agent, umilk.

W wagonie nie byo nikogo, kto odpowiadaby rysopisowi. aden z


podrnych nie widzia te czowieka przedstawionego na zdjciu. Agenci
wyskoczyli w biegu. Zawrcili na miejsce, gdzie po raz ostatni widziano
wroga, i zaczli wypytywa okolicznych stjkowych. Nikt nic nie widzia.
Zgubili lad. cigany znikn, jakby go ziemia pochona.

***

No to stracilimy trop powiedzia ponuro Nikifor. A ju bylimy tak


blisko. Dziesi minut i bymy go mieli.
Musielimy popeni bd zauway Tomasz. Co bdziemy robi dalej?
Urway nam si w rku wszystkie nici
Spokojnie, nie panikuj. Poniewa jeste praktykantem, powiedz, co
zrobiby na moim miejscu.
Cofnbym si do miejsca, gdzie widziano go po raz ostatni.
Jak widzisz, to nic nie dao.
A moe do jeszcze poprzedniego?
Koo dki.
Wobec tego wrcibym do dki i tam czeka, a przyjdzie po ni.
Musisz nauczy si jednej podstawowej prawdy o rewolucjonistach. To nie
s zodzieje. To znaczy oczywicie kradn, co tylko im wpadnie w rce, ale
poza pienidzmi i ywnoci przewanie nie zatrzymuj upw na stae.

Rozumiesz, o co mi chodzi?
Ukrad dk, popywa ni w towarzystwie znajomego po Newie, a
potem porzuci j na zawsze?
Wanie.
Czy wniosek ten nie jest zbyt pochopny?
Zwr uwag, e nie przywiza jej ani nie wycign na ld. Co teraz
powinnimy robi?
Wilkowski zamyli si.
Ten kawaek gazety z dki i
I?
Nie wiem.
Na dce znajduje si tabliczka z nazwiskiem waciciela. Powinnicie
zwraca uwag na takie szczegy.
Tak jest! Majc nazwisko waciciela, moemy ustali, gdzie mieszka, i
zwrci mu jego wasno.
Chodzio mi raczej o moliwo sprawdzenia, czy zodziej i
poszkodowany nie byli ze sob w zmowie, ewentualnie czy Sawinkow nie
zostawi tam jakich innych tropw. Kartk jeszcze si zajmiemy. Gdzie
znajdziemy adres?
W cyrkule.
Tak, ale w ktrym? Jest ich w Petersburgu wiele.
Myl, e w takim nad New. To znaczy obejmujcym dzielnice

przylegajce do rzeki.
To nam zmniejsza ich ilo do dziesiciu.
To ju nieduo. Chodmy.
Pi godzin aenia, pod warunkiem, e si rozdzielimy. Pomyl jeszcze.
dka! Moe w admiralicji?
Susow tylko westchn ciko.
Na posterunku policji wodnej odpar znuonym gosem. Newa jest od
wielu lat patrolowana przez specjalny oddzia. Maj tam spis wszystkich,
ktrzy pracuj na rzece lub posiadaj wasn d. Wezwij dorok.

***

Na wschd od miasta rzeka pyna tak, jak przed wiekami. Rozlana


szeroko, sczya si leniwie wrd starorzeczy i bagien. Nikifor i Tomasz
weszli pomidzy zabudowania rozoonej na brzegu nieduej wioski.
Lepianki wzniesiono byle jak z przypadkowych materiaw. Na widok
obcych rozszczekay si kundle. Zza potw wyjrzay rozczochrane gowy
brudnych dzieciakw. Agenci kroczyli, nie zwracajc na to uwagi. W
nozdrza wera si smrd gnijcej ryby. Niebawem doszli do chaupy lecej
na przeciwlegym skraju wsi. Lekko uchylone drzwi koysay si na
wietrze. Weszli do rodka bez pukania. Znaleli si w sporej izbie, ktrej
podog pokrywaa warstwa brudu. Meble, wyowione najwidoczniej
kiedy z rzeki, przearte przez wilgo i robaki, straszyy po ktach. Okna,
zacignite bonami oyskowymi jakich zwierzt, przepuszczay mao

wiata. Susow, walczc z obrzydzeniem, otworzy jedno z nich.


Rozejrza si uwanie.
Waciciel dki nie yje oznajmi.
Skd wiecie?
Agent wskaza mu podog w kcie. Pokryta bya jak dziwn,
zaskorupia mas.
To krew. Musia go trafi w aort. Tryskao a na ciany.
Na twarzy Wilkowskiego odmalowao si skrajne obrzydzenie, ale jego oczy
pozostay nieruchome. Ten chopak by niewiarygodnie wrcz opanowany.
Zupenie, jakby zobaczy w yciu takie rzeczy, e kilka trupw wicej nie
mogo ju zrobi na nim adnego wraenia.
Co zrobi z ciaem? zapyta praktykant. Susow rozejrza si jeszcze
raz, po czym ruszy w stron drzwi w kcie pomieszczenia. Otworzy je z
rozmachem. Ich oczom ukazaa si niewielka komrka. Podog znaczya
kolejna dua plama.
Nieboszczyk lea tu przez kilka lub kilkanacie minut powiedzia do
Tomasza. Moe dopiero tu skona.
W cianie komrki bya dziura. Wyszli z domu, aby obejrze j od drugiej
strony. Na trawie znaleli jeszcze troch krwi. Idc ladem kropli, dotarli
do nieduego pomostu. Trop urywa si na deskach.
Tu cumowa dk stwierdzi Susow.
Gdzie jest ciao?
Na dnie. Zobacz, jaka tu awica maych rybek. Skocz no, powiedz tym z
wioski, eby wezwali ekip ledcz, ja si tu jeszcze porozgldam.

Wilkowski pobieg, a Susow zawrci do chatki. Przepatrywa uwanie


wszystkie kty, nie chcc niczego przegapi. Niewtpliwie stoczono tu
bjk. wiadczyy o tym porzucony w kcie n rybacki oraz stuczony
talerz. Niestety, nigdzie nie widzia nic, co mogoby wypa z kieszeni
terrorysty. Nie sposb byo take ustali, kiedy rozegra si krwawy dramat.
Z przyzwyczajenia zajrza na odchodnym do pieca. Leao w nim sporo
jakich papierw, doszcztnie strawionych przez ogie. Ostronie,
pomagajc sobie pset, zdj najwyszy z nich. List. Sw nie dawao si
odczyta, ale w nagwku zachowaa si nazwa miasta, z ktrego zosta
wysany. Kijw. Popioy poniej byy po prostu resztkami gazet. Mina
moe godzina, nim rozlego si pukanie do drzwi. Odwrci wzrok. W
progu stali czterej policjanci. Pokaza im swoj legitymacj i gestem
wskaza plam krwi, a nastpnie pokrtce zreferowa spraw. Wilkowski
czeka ju na zewntrz.
I co? zapyta.
Mamy w rce jeszcze jedn ni. Miejmy nadziej, e si nie zerwie.
Ten strzpek gazety z dki?
Wanie. Sprawdzimy, co dra czyta. Moe to naprowadzi nas na jaki
trop?
Wilkowski umiechn si lekko. On co wie, pomyla jego szef. Tylko skd
i co to jest? Czybym co przeoczy? I dlaczego nic nie mwi?

***

Bibliotekarz by starszym mczyzn o spojrzeniu oszoomionej wiatem

dnia sowy.
Przegld? Hmm, tak, to nasza piecz. Zaraz sprawdz.
Podrepta do magazynu. Wilkowski rozglda si ukradkiem po czytelni.
Pod cianami na regaach stay setki ksiek. Przy stole siedzieli studenci.
Czytali, robili notatki. Wrci bibliotekarz. Mia w rce najnowszy numer.
Otworzy go i zakl cicho. Ze rodka kto wyrwa kilka kartek.
Barbarzystwo sykn.
Czy macie tu jaki rejestr czytelnikw? zapyta Susow.
Tak, oczywicie, zapisujemy nazwiska korzystajcych. Zaraz sprawdz,
kto zacz
Otworzy grub ksig i zacz j kartkowa.
Mam. Ihor Semenowicz Bezrodnyj.
Brwi Susowa uniosy si do gry.
Mieszka przy Pocztowej? upewni si.
Tego nie wiem. Bibliotekarz rozoy bezradnie rce. Nie notujemy
adresw.
Czy moemy zobaczy inny egzemplarz tego pisma? Chcielibymy
sprawdzi, czego brakuje.
Obawiam si, e nie dysponujemy. Ale na stopce jest adres redakcji.
Polak znalaz spis treci. Zagryz leciutko wargi. Po chwili wyszli z
biblioteki nieco mdrzejsi, ni byli, wchodzc.
Co robimy? zapyta Tomasz. Mamy podwjny lad. Idziemy do

redakcji czy pogada z tym, ktry si wpisa?


Szef poskroba si po gowie.
Redakcja nie zajc, nie ucieknie. Jest pno, pewnie nikogo tam ju nie
ma. Myl, e trzeba wpa na Pocztow. Zapmy dorok.
Po chwili ju jechali.
Co wyrwa anarchista? zapyta Susow. Widziaem, e przegldasz
spis treci.
Na brakujcych stronach by artyku o ksiycach Jowisza oraz tekst
profesora Filipowa o moliwoci hodowli bakterii chorobotwrczych na
sztucznych poywkach.
Michai Filipow mrukn Susow. Pseudonim Misza Mamy drania
w kartotece od wierwiecza. Podejrzewany o dostarczenie trotylu, ktry
zabi cara Aleksandra, prawdopodobnie macza palce w okoo trzydziestu
innych sprawach. Do tej pory niczego mu nie udowodniono, ale, zdaje si,
bdzie wreszcie okazja. Najwyszy czas.
Czy moe mi pan teraz wyjani, dlaczego poszlimy tropem tego
Bezrodnego zamiast prosto do redakcji?
No c. Aby skorzysta z biblioteki, ten cay Sawinkow posuy si
indeksem swojego kumpla lub wysa jego. Powinienem by pokaza
bibliotekarzowi fotografi. No nic. W takim przypadku Bezrodnyj moe
nam powiedzie, gdzie ukrywa si nasz drogi podejrzany. Niewykluczone
te, e mieszka u niego w gocinie.
Znacie jego adres. Dlaczego?
Jest wojujcym anarchist. Prowadzilimy niedawno dyskretn
obserwacj tego ptaszka.

Anarchista, a jeszcze studiuje? Powinien dosta wilczy bilet!


Bdne rozumowanie. Widzisz, Tomaszu, jeli postudiuje jeszcze troch,
to moe zmdrzeje na tyle, aby dostrzec bezsens swojej ukochanej ideologii.
Ale oto i jestemy.

***

Wysiedli przed wysok, obskurn kamienic czynszow. Przeszli przez


bram na podwrze. Z tej strony budynek wyglda jeszcze gorzej ni od
ulicy. ciany obaziy z tynku, cz szyb zastpiono patami tektury lub
gaganami. W powietrzu unosia si wo kurzu, stchlizny i dawno nie
sprztanych wychodkw. Susow skierowa si do drzwi w kcie
podwrza. Schody prowadzce na wysze kondygnacje trzeszczay i
uginay si zowrogo pod nogami. Wreszcie dotarli na poddasze. Nikifor
wycign z kieszeni rewolwer.
Oto plugawa siedziba czterech albo piciu zagorzaych wielbicieli
Bakunina i Nieczajewa szepn. W razie czego strzelamy bez
ostrzeenia.
Wilkowski wycign swj pistolet i odbezpieczy go. Agent nacisn
klamk. Wpadli do wntrza. Nagle zatrzymali si, przeraeni tym, co
zastali. W sporej izbie lokator mieszkania urzdzi sobie ma fabryczk.
Wszdzie stay butle z rnymi odczynnikami chemicznymi. Na pododze
poniewieray si ogniwa elektryczne i kostki gotowych produktw, trotyl,
sponki. Lokator te tu by. Sta w niewymuszonej pozie, trzymajc w rce
butelk z oleistot zawartoci.
Nitrogliceryna ostrzeg.

Susow zignorowa go zupenie.


Gdzie jest Sawinkow? zapyta, idc spokojnie w stron studenta.
Nie podchod, bo zginiemy wszyscy.
Umiechn si, a potem waln go z rozmachem w twarz. Anarchista
uderzy o cian, gubic miercionon butelk. Naczynie leciao w stron
podogi.
Teraz umr, pomyla Tomasz.
Zacisn zby. Nie chcia umiera. Butelka upada i nic si nie stao.
Odetchn z ulg. Jego pryncypa wanie skuwa anarchicie rce na
plecach.
Id naprzeciwko do sklepu Jelisejeww. Zatelefonuj i wezwij ekip
ledcz poleci praktykantowi.
To nie bya nitrogliceryna wykrztusi Witkowski.
Popatrz, tu stoi miska tartych kartofli. Jego szef wskaza na st. A
tam jest patelnia. Wanie chcia sobie smay obiad, gdy go naszlimy.
Zwyky olej!
Wanie. Kolorem si nie rni.
Tomasz wyszed, a Susow popatrzy uwanie na swojego jeca.
No to zeznawaj.
Co mam zeznawa?
Wszystko, co wiesz o Sawinkowie. Znowu jest w miecie. Czego szuka?

Gdzie si zatrzyma? Z kim si kontaktuje?


Nic nie wiem.
I wtedy agent niespodziewanie spostrzeg, e popeni bd. Na stole stay
dwa talerze.
Ty obezjajcu! wrzasn na jeca.
Pchn go na ziemi i otworzywszy z rozmachem okno, zacz gramoli si
na dach. Wypez ju poow ciaa, gdy go zobaczy. Rozpozna od razu.
Twarz bya uderzajco podobna do tej ze zdjcia, ktre pokazywa setkom
ludzi. Terrorysta Borys Sawinkow sta koo komina, piastujc w doniach
niewielk paczk.
Zapalnik kwasowy powiedzia spokojnie. Jeli signiesz po bro,
upuszcz to.
Przez umys agenta przemkna myl. Trzy sekundy. Trzy sekundy mijay
od chwili uderzenia bomby o bruk, czy na co tam zostaa rzucona, do
momentu wybuchu. Jeli mu si uda Ulica, gdy przyjechali, bya pusta.
Teraz mg ni biec Tomasz. Mogy przechodzi dzieci. Jeli strzeli,
Sawinkow upuci bomb. adunek stoczy si po paszczynie dachu i runie
w d. Na stoczenie si zuyje co najmniej dwie sekundy. Jeli nie zaczepi o
jak nierwno, wybuch nastpi ju na zewntrz. Nad ulic. Popatrzy
w zoliwe oczy terrorysty.
A co z przypadkowymi ofiarami? zaciekawi si.
Buruazyjna etyka prychn pogardliwie cigany, po czym rzuci
paczk, kryjc si za kominem.
Bomba odbia si od dachu i poleciaa w d. Nim doleciaa do ziemi,
Nikifor z rewolwerem ju bieg do gry po potrzaskanych dachwkach.
Eksplozja zatrzsa budynkiem. Rozleg si charakterystyczny odgos

pkajcych szyb. Agent mia racj, eksplozja nastpia ju poza krawdzi


dachu. Potrzsn gow i wspina si dalej. W chwili gdy dotar do
komina, pad pierwszy strza. Kula odupaa kawaek cegy. Przywar
plecami do muru, i a potem wychyli si i wystrzeli trzy razy. Zobaczy,
jak cigany znika za klap otworu prowadzcego zapewne na strych
ssiedniego skrzyda domu. Znowu wypali kilkakrotnie, ale chybi w
popiechu. Zaadowa bro. Zakl pod nosem, zacz skrada si w stron
otworu. Niespodziewanie zobaczy, jak dachwki faluj. Chwil pniej
dach wybrzuszy si, a inspektor run w wypenion ogniem i kawakami
desek czelu. Gdy doszed do siebie, lea na podwrzu. Klcza koo niego
lekarz.
No, nareszcie powiedzia, a potem wsta i poszed opatrywa kolejne
ofiary.
Susow unis gow. By potuczony i wszystko go bolao, ale chyba, na
szczcie, nie dozna wikszych obrae. Tomasz podszed do niego.
Co si stao? zapyta ranny.
Co wybucho. Poranio ludzi na ulicy. A potem na strychu nastpia
kolejna eksplozja. Wyrwao kawa dachu.
Ofiary w ludziach?
Jeden zabity. Ten anarchista musia mimo skutych doni odpali solidny
adunek, skoro tak naruszyo wib. Czort wie co tam mia. Policja jest w
drodze. Wezwaem.
Ranni?
Kilka osb. Gwnie dostali odpryskami szka. Was znalelimy na
korytarzu ostatniego pitra.
Popeniem bd. Sawinkow wyszed na dach. Ten zafajdany Bezrodnyj
odwraca tylko uwag. Na stole byy dwa talerze. Przyganiaem ci, e nie

umiesz patrze, a sam Ech. Parszywe ycie.


Ale co si stao?
Zachowaem si jak ostatni idiota. Wyszedem na dach za Sawinkowem.
Wtedy Bezrodnyj zdetonowa pierwsz bomb z brzegu. Znalelicie jego
ciao?
Tylko jakie ochapy. I strzp kurtki z kieszeniami.
Susow, walczc z blem, prbowa usi, ale lekarz oderwa si od
oczyszczania rany jakiego chopca siedzcego obok i pchn go na ziemi.
Prosz jeszcze polee.
Poka t kurtk poprosi Wilkowskiego.
Wisiaa na wizaniu dachowym. Pomylaem, e moe co w niej bdzie.
Donie rannego szefa wybebeszyy kiesze. Znalaz kartk, na ktrej
widnia zamazany rysunek wykonany owkiem i dopisek:
Potrzeba 50 funtw
Antonow
Popenilimy wanie kolejny bd powiedzia. Jak sdzisz, co robili ci
dwaj spryciarze, w chwili gdy ich nakrylimy?
No, szykowali bomb. Mieli takie rne w miskach. A jedna leaa koo
stou, no nie?
Nie. Oni rozbierali bomby.
Po co?

Sawinkow chce wysadzi co w powietrze. Potrzeba mu do tego


pidziesit funtw trotylu. I towarzysz Antonow. Najlepszy specjalista
od materiaw wybuchowych.
Mamy jego adres?
Sprzed pitnastu lat.
Na podwrze weszo kilku policjantw z wydziau dochodzeniowoledczego. Susow podnis rk i pomacha na nich.
Bd skada zeznania powiedzia do swojego podkomendnego. Ty
tymczasem zajmij si dalej ledztwem. W kwiaciarni znajdziesz posaca.
Masz tu dziesi rubli na koszta operacyjne. Bdziesz wiedzia, co robi?
Tak. ladem Sawinkowa, jeli kto go widzia. Wszystkich stjkowych z
okolicy mam przed kamienic. Rozpytam. Ponadto redakcja. Z centrali
zdobd zdjcie Antonowa.
Gdybymy mieli jego zdjcie, to byoby a zbyt piknie. Moe tobie si
poszczci. Wstp do biura po aparat fotograficzny. We mj, Carl Zeiss.
Jest najlepszy, nawet car takiego uywa. W drog!
Dotkn rk czoa podwadnego, jakby mu bogosawi. Ledwie tamten
poszed, do Nikifora podeszli mundurowi. Lekarz pomaga adowa
rannych do konnego ambulansu, a on skada zeznania

***

Akimow i Wilkowski szli znw gorcym ladem. Niestety, jak na zo nie

mieli psa Sawinkowa zapamitano. Dwadziecia minut temu bieg w


rozpitym czarnym paszczu, a potem si go pozby. Gdy pitnacie minut
przed ich nadejciem wsiada do doroki numer pidziesit sze, nie mia
ju paszcza.
No to jestemy w kropce powiedzia Akimow. Doroki nikt nie
zapamituje.
Pomylmy, co zrobiby szef na naszym miejscu. Aha, ju wiem. Jeden z
nas pjdzie do najbliszego cyrkuu i sprawdzi, do kogo naley ta doroka.
Potem trzeba odnale jej zwyky postj, poczeka, a wrci, i wypyta.
Moesz si tym zaj?
Dobrze. A ty?
Poszukam paszcza. Musia go gdzie tu ukry.
To jak szukanie igy w stogu siana.
Przesadzasz. Szed ulic. Mg zakrci w najwyej p tuzina bram. W
wikszoci s szwajcarzy. Nie wpuciliby go, a przynajmniej zapamitaliby
jego wredn mord. Musia upchn go gdzie indziej. W zaom muru.
Gdziekolwiek.
Ciekawe, dlaczego w ogle si go pozby.
Dowiemy si, jeli go znajd. Prawdopodobnie chcia zmieni swj wygld,
aby utrudni nam pocig. W popiechu mg co zostawi w kieszeni.
Zatem ruszam do cyrkuu.
Rozdzielili si.
Tomasz przypatrywa si mijanym kamienicom. Niespodziewanie
wypatrzy wieo wybite okienko piwniczne. Podszed do wejcia. Ten dom
by nieco podrzdniejszej kategorii. W bramie sta tylko ci. Tomasz

bysn odznak.
Chciabym obejrze wasze piwnice.
Ale, panie naczelniku! zaprotestowa ciec. Tu nie moe by nic
takiego. Pilnuj.
Ale ju wygrzeba klucz. Gwizdn. Przybieg kilkunastoletni chopak,
pewnie jego syn.
Sta tu i miej baczenie na wszystko poleci mu, a sam z agentem ruszy
do piwnic.
Wilkowski bez wahania wybra korytarz, ktry zaprowadzi go do sporej
pralni. To jej okienka wychodziy na ulic. Jedno byo wytuczone. Paszcz,
zwinity w kbek, lea na pododze. Poniewa zachlapane botem szybki
nie wpuszczay zbyt wiele wiata, agent wyszed z podziemi, trzymajc
odzie rewolucjonisty pod pach. Zreszt nie chcia bada dowodu
rzeczowego tutaj, przy dozorcy. Wyj z kieszeni zegarek i popatrzy na
niego uwanie. Doszed do wniosku, e powinien zdy. Zamacha rk
na dorok.
Do cyrkuu poleci.
Wedle rozkazu. Do ktrego?
Do najbliszego.
Dotar na czas. Josif Akimow wanie wychodzi.
I czego si dowiedziae? zapyta.
Nie wiedz, jak si nazywa. Spis powinienem otrzyma w zarzdzie gildii
dorokarzy.
To oni maj swoj gildi? zdziwi si Tomasz.

Wida maj. Dostaem ich adres. Ale syszaem, e ta doroka najczciej


zatrzymuje si na postoju dwie ulice std.
W drog.
Widz, e znalaze paszcz?
Tak. To nie byo trudne. Zaraz obejrzymy go dokadniej.
Doroka jeszcze nie wrcia z kursu. Postanowili na ni zaczeka. Siedli
na awce koo postoju i zaczli bebeszy kieszenie, wykadajc zawarto
na awk. Pomite bilety z kinematografu i fotoplastykonu. Pobrudzona
chustka do nosa, kawaek drutu oraz pugilares. W portfelu byy dwa
tysice rubli.
Cholera powiedzia Wilkowski. A mam ochot zdezerterowa.
A ja raczej nabieram chci zosta rewolucjonist. Jeli taki moe wyrzuci
z paszczem tyle, ile zarobimy przez sze lat
Czekaj. Do diaba, znowu dalimy si wrobi!
Jak to?
Jak mylisz, dlaczego on to tam rzuci?
Nie wiem.
A ja sdz, e to nie by przypadek. To s pienidze dla kogo.
Dlaczego nie wrczy osobicie?
Nie chcia naprowadza policji na trop Pralnia stanowia awaryjn
skrzynk kontaktow.

Z bocznej kieszonki portfela wyuska kartk papieru.


Trotylu nie bdzie. Melina spalona. Bezrodnyj nie yje. Uruchom swoje
kontakty. Spotkamy si jutro o smej wieczorem przy mocie.

***

Jasna cholera zakl.


Zawalilimy spraw zmartwi si Josif. A moe by podrzuci to na
miejsce? Tamten znajdzie i
Zdobdzie trotyl, co wysadz w powietrze. Zgin ludzie. Myl, e
wrci tam trzeba tak czy siak. Zaczai si na tego, ktry przyjdzie odebra
wiadomo, a jutro o smej przy mocie zapolowa na Sawinkowa.
A doroka?
Popatrz, wanie jedzie.
Dorokarz zatrzyma si na kocu ogonka i zgramoliwszy si na d, da
koniom owsa. Poklepywa je wanie po szyjach i co do nich gada, gdy
podszed do niego Wilkowski.
Czy odpowie nam pan na kilka pyta? zapyta, pokazujc odznak.
Dlaczego by nie? Nie mam nic do ukrycia. Mczyzna mimo tej
deklaracji ucieka spojrzeniem na boki.
Tomasz wyowi z kieszeni zdjcie. Zaczynao si ju wyciera.

Poznajecie tego czowieka?


Musi co tak. Wiozem go dziesi minut nazad.
A dokd?
Do takiego maego hotelu niedaleko powiedzia dorokarz.
Jed tam poleci Wilkowski Josifowi. Wezwij posiki i zrb cis
rewizj caego budynku. Obsadcie dachy. Uwaajcie, moe by uzbrojony.
Ba, na pewno jest uzbrojony. A ja zajm si tym cholernym portfelem z
piwnicy.
Dobra. Gdzie si spotkamy?
Tutaj. Niezalenie od tego, ktry z nas skoczy pierwszy. Chyba e
wydarzy si co nieoczekiwanego. Wtedy wiesz, gdzie mnie szuka.
Zgoda.
Zawrci do kamienicy, ktr niedawno opuci. Otworzy okienko do
pralni i wykorzystujc chwil, gdy na ulicy nikogo nie byo, wlizgn si do
rodka. Rzuci paszcz na ziemi i przyczai si za drzwiami. Niklowana
lufa rewolweru zalnia ponuro. Z kieszeni wyj malek ksieczk w
jzyku rosyjskim. Wydrukowano j na papierze cieszym ni bibuka
papierosowa. Ksieczka miaa piset stron i nosia budujcy tytu:
Historia Rosji. Tom vi: 1883-1907. Odszuka w indeksie, na ktrych
stronach wspomniano o Antonowie. Niebawem znalaz stosowny ustp. W
latach 1902-1907 Antonow-Owsiejenko ukrywa si w konspiracyjnym
mieszkaniu. Poniej by adres. Nazwa ulicy i numer domu si zgadzay.
Wilkowski poczu, jak struka potu spywa mu po plecach.
Zabije mnie tutaj, pomyla. I nadal bdzie tu mieszka. Akimow te
zginie. On wiedzia. Chyba e historia jest pynna. Wwczas

***

Dwudziestu andarmw otoczyo hotel. Trzech przyczaio si na dachach


okolicznych domw. Mieli w razie czego strzela do tych, ktrzy sprbuj
ucieczki gr. Akimow wraz z dziesicioma policjantami wpad do rodka.
Nikt nie stawia oporu.
Gdzie zatrzyma si ten czowiek? Agent pokaza fotografi
recepcjonicie.
Ten obrzuci j uwanym spojrzeniem.
Pokj dwadziecia trzy powiedzia spokojnie. Czy mog zobaczy
nakaz?
Akimow pokaza mu fig lew rk, gdy w prawej trzyma rewolwer.
Ruszyli biegiem po schodkach.
Puka? zapyta jeden z policjantw, gdy stanli pod drzwiami numeru.
Wywalamy od razu.
Drzwi wypady dopiero po czwartym uderzeniu. Josif zakl. Pokj by
pusty, cho wida byo, e przed chwil jeszcze kto tu by. Na ku
leaa dzisiejsza gazeta, otwarta na stronie z ogoszeniami. Na krzele
zrudziaa czapka. Spod poduszki wydobyli nabity rewolwer. Jednak
mieszkaca nie byo. I tylko niead w pomieszczeniu wskazywa, e
ptaszek wyfrun z klatki w popiechu, zostawiajc nawet jeden kape.
I co dalej? zapyta jeden z gliniarzy.

cisa rewizja! Nie mg przecie opuci budynku. Sprawdzi wszystkie


pomieszczenia. Ssiednie numery, wychodki i piwnice te.
Rewizja trwaa kilkanacie minut. Nie znaleziono nikogo, kto
odpowiadaby rysopisowi poszukiwanego. Akimow nie kry rozczarowania.
Musia spostrzec nas przez okno i uciec od tyu. Szukaj wiatru w polu.
Trudno, jestecie panowie wolni.
Wyszed z hotelu i ruszy na postj doroek.

***

Sawinkow odetchn z ulg, rozluniajc chwyt. Walizka gniota go w


kark. Zsun si ciasnym szybem i po chwili wylaz z kominka. Wydoby
walizk. Zaoy kape na bos nog.
Partacze powiedzia pod adresem nieobecnej ju ekipy.
Zauway, e zabrali gazet i prawie wszystkie jego rzeczy. Zakl pod
nosem. Nie mia czasu czyci ubrania z sadzy. Przeszed na drug stron
korytarza i wytrychem otworzy drzwi do ssiedniego numeru.
Przywaszczy sobie czyj koszul oraz marynark. Spodnie okazay si
troch przykuse, lecz nie mia wyboru. Odziany i spakowany, wymkn si
od tyu.

***

Wilkowski czuwa. Czas mija wolno. Dwa razy usysza kroki w


piwnicznym korytarzu. Za kadym razem idcy mija drzwi od pralni. Gdy
ju prawie zwtpi, jego ucho zowio kolejne dwiki. Kto si skrada.
Rewolwer w rce agenta by odbezpieczony od dawna. Tak na wszelki
wypadek, eby nie zdradzi swojej kryjwki trzaskiem odwodzonego
bezpiecznika. Klucz cicho wsun si w dziurk. A potem zachrobota
zamek. Mczyzna, ktry wszed, ubrany by w skrzan kurtk. Na
gow zaoy papach. Wilkowski wykorzysta dogodny moment i
trzasn nieznajomego kolb rewolweru w ty gowy. Uderzenie byo na
tyle silne, e powalioby bez trudu nawet goryla, lecz czapka
zamortyzowaa cios. Przybysz opad tylko ciko na jedno kolano, a potem
poderwa si i niespodziewanie machn kuakiem jak cepem. Celowa w
serce Tomasza, ale ten w ostatniej chwili uskoczy. Kolejnego sierpowego
jednak nie zdoa unikn. Pi trafia go midzy oczy i zwali si na
ziemi. Rewolwer zgubi ju wczeniej. Jeszcze trzy kopniaki w ebra a
potem straci przytomno.

***

Doszed do siebie, gdy kto nim potrzsn. Akimow. Cie sta obok.
Co si stao? zapyta przyjaciel.
Przyszed powiedzia Tomasz. Zaskoczy mnie.

Ciebie? zdziwi si Josif.


Wilkowski obmaca swoje ciao. Byo bardzo obolae, ale wygldao na to,
e nie ponis powaniejszego uszczerbku na zdrowiu. Koszul znaczyo
kilka plam pynu surowiczego. Pcherze popkay, dobrze, e krew nie
przesika przez bluz.
Jak ci poszo? zapyta.
Uciek.
Trudno. Kim jest ten, ktry na mnie napad? zapyta ciecia.
Musi pan Iwanow. Tu mieszka. Godzin temu poszed na miasto z jakim
pakunkiem. Bardzo mu si pieszyo.
Wilkowski zacz myle nieco szybciej. Obmaca si po kieszeniach.
Rewolweru nie byo, za to dwa tysice rubli tkwio na miejscu. Portfel
wraz z kartk umieci w kieszeni paszcza, a paszcz znikn wraz z
terroryst.
Dobrze. Chcielibymy rzuci okiem na mieszkanie tego Iwanowa. Prosz
nam udostpni lokum podejrzanego ponownie zwrci si do ciecia.
Ci zmruy oczy.
Tak bez nakazu
Wilkowski wrczy mu zielony, trzyrublowy banknot. Wargi ciecia wygiy
si w umiechu.
No to zaprowadz.
Niebawem stanli na najwyszej kondygnacji. Drzwi wyglday zupenie
zwyczajnie, ale Tomasz sta ju tego dnia przed zupenie zwyczajnymi
drzwiami, za ktrymi czeka go widok fabryki dynamitu.

Mieszka sam? zapyta.


Musi co tak.
Akimow wyj wytrychy i zacz duba w zamku. Nagle przerwa i
paln si z caej siy w czoo.
Co si stao? zaniepokoi si jego kumpel.
Jestem idiot jkn.
Osa ci siada?
Jaka tam osa. Sawinkow.
Co Sawinkow?
Nie moglimy otworzy drzwi jego pokoju i wywaylimy je. A on
przecie Okno byo zamknite.
Mw po ludzku.
Susow mnie zabije.
Mw.
Jak szlimy bra Sawinkowa, drzwi byy zamknite od rodka na klucz. I
klucz tkwi w zamku. A okno byo zamknite. Tam by duy wygaszony
kominek. Musia pole w gr przewodem!
Ja te skrewiem. Otwrz te drzwi. Potem bdziesz si martwi.
Mieszkanie urzdzone byo do ascetycznie. St, krzeso, ko z
pasiastym materacem. Pod kiem poniewieraa si brudna koszula i
pudeko pasty do butw.

Chyba si wyprowadzi zauway Wilkowski. Akimow podszed do


eliwnego piecyka i otworzy z rozmachem drzwiczki. W rodku nie
znalaz niczego interesujcego, tylko gar popiou.
Nie moemy podj tu adnego dalszego tropu zdenerwowa si
Tomasz.
Jego towarzysz pochyli si i wygarn spod ka koszul oraz pudeko.
Oglda je przez chwil.
Co jest?
Nic. Pasta jest fabryczna, niemiecka.
Hmm. Mona by sprawdzi, kto j sprowadza, w jakich sklepach jest
dostpna.
Tu na dole, za rogiem odezwa si cie, stajc w drzwiach.
Zapomnieli o nim. Akimow popatrzy w zadumie na past, a potem na
zniszczone pbuty dozorcy.
Moe panu si przyda. Poda mu pudeko. Gdyby ten go wrci, to
trzeba zameldowa.
Tak jest, panie naczelniku.
Wyszli na ulic. Wilkowski wyowi z kieszeni zegarek.
Pno si zrobio powiedzia. Co dalej?
Chyba trzeba odwiedzi redakcj.
Czy jeszcze kogokolwiek tam zastaniemy?

Myl, e jeli si popieszymy, to mamy due szanse zdy.


Dobra. Po drodze wpadn do centrali. Trzeba zrobi wicej odbitek
Sawinkowa. Szkoda, e nie mamy adnej fotografii Antonowa.
Ciesz si, e cho zdjcie Sawinkowa zdobyli. A i to tylko dziki temu, e
waciciel zakadu w Londynie jest naszym czowiekiem i zrobi potajemnie
odbitk. Trzeba bdzie przysa do tego ciecia rysownika. Portret bdzie
lepszy ni nic.

***

Nad Petersburgiem zapada wieczr. Otwarto nocne lokale i restauracje.


Cz mieszkacw udaa si na spoczynek. Inni dopiero teraz wstali.
Pocig za nieuchwytnym Borysem Sawinkowem trwa. Jego fotografie
odbito w tysicu egzemplarzy i rozdano agentom oraz policjantom. Nim
zegary wybiy szst, miasto pokrya gsta sie, w ktr wczeniej czy
pniej co musiao wpa. Wilkowski i Akimow ruszyli do redakcji.
Miecia si w sporym budynku przy Sadowej. Gdy stali ju przed
drzwiami, te nagle otworzyy si i wybieg z nich mczyzna w szarym,
rozpitym paszczu. Pod paszczem mia marynark. W pmroku bysna
na chwil dewizka z dwudziestoczterokaratowego zota. Spojrzenie
nieznajomego byo pene niechci. Minli go, wchodzc do sieni, gdzie
znajdowaa si take portiernia. Rosy szwajcar w rednim wieku
polerowa kawakiem lnianego ptna spory samowar.
Kim by ten mczyzna, ktry std przed chwil wyszed? zapyta
Wilkowski.
Portier obrzuci ich cikim spojrzeniem.

To zaley, kto pyta odpar ponuro.


Odznaki zalniy lekko. W odpowiedzi portier okaza tak sam.
To profesor Michai Michajowicz Filipow powiedzia.
Mylisz? zapyta Akimow Wilkowskiego.
Prawdopodobne. Nie ma pan jakiego zdjcia profesora? zagadn
portiera.
Ten bez sowa sign w zanadrze i wyowi jedn odbitk wykonan na
cienkiej tekturce.
Prosz.
Mona zatrzyma?
Ale oczywicie. Tyle e inwigilacj profesora zajmuje si agent Szurko.
Na pewno nie wejdziemy mu w drog. Gdzie znajdziemy redakcj
Przegldu Naukowego?
Na pitrze i na lewo. Ale nikogo ju o tej porze nie ma. Profesor by
ostatni.
Akimow poskroba si z frasunkiem po gowie.
Niedobrze. Potrzebowalibymy jednego numeru tego pisma.
Portier zdj czapk i woy j na gow Witkowskiemu.
Zastp mnie przez chwil, chopcze.
W towarzystwie drugiego agenta wszed na gr. Wpuci Akimowa do

rodka. Stos nowiutkich numerw lea zaraz koo drzwi.


Wot i s. Siedemdziesit kopiejek doda, wskazujc spor puszk stojc
na biurku.
Agent wrzuci naleno i wyszukawszy odpowiedni numer, wyszed na
korytarz. Portier starannie zamkn drzwi. Poegnali si na dole i wyszli z
redakcji.

***
Tomasz obudzi si pno. Z trudem zwlk si z ka. Wrzody przez noc
przyschy, ale czu, e poprzedni dzie powanie pogorszy jego stan.
Zakl pod nosem. Rozpuci sproszkowan aspiryn i pojecha prosto do
biura. Wszed w sam rodek niezego zamieszania.
Minister przyjecha szepn mu w przelocie magazynier.
Minister? zdziwi si Wilkowski.
Skierowa si w stron gabinetu Susowa, gdzie chwilowo stao take jego
biurko. Koledzy po fachu odprowadzali go dziwnymi spojrzeniami.
No, co si gapicie? zapyta zdenerwowany, po czym zapuka i
otworzywszy drzwi, wszed do rodka.
W gabinecie Susowa, palc cygara, siedzieli wiceminister spraw
wewntrznych, szef korpusu andarmw genera Kurow oraz dyrektor
departamentu policji opuchin. Obaj utkwili w nim spojrzenia pene
pogardy i niechci. Pierwszy przemwi genera.
Nareszcie kto si zjawia! hukn. Czekamy ponad dwadziecia

minut!
Wybaczcie, zaczynam sub o dwunastej.
Kiedy otrzymam informacje? rykn opuchin. Co wy sobie
wyobraacie, e gdzie jestecie? W rodku miasta wylatuje w powietrze
kamienica, a wy ani be, ani me! A szczegowy raport gdzie?
Wybaczcie, cigalimy Sawinkowa
Genera skoczy na rwne nogi. Wyrwa agentowi spod pachy gazet i
rzuciwszy na ni okiem, cisn na podog.
Skandal! wrzasn. My wam pacimy za efekty, a nie za czytanie na
subie! Inteligent, psiakrew! Nie umiecie zapa jednego zawszonego
terrorysty!
Obrana przez nas taktyka przyniosa efekty. Nakrylimy go w tamtym
budynku.
Milcze! Przynosicie wstyd caej ochranie. Napiszecie raport!
Szczegowy raport! A potem moecie czu si zwolnieni. Ty i ten cay
Susow. A co do tego idioty Akimowa, to jeszcze si zastanowimy.
Poderwali si jak na komend i wyszli. Tomasz Wilkowski pad na kolana i
obj gow rkami. Czu straszliwy zawrt gowy i fale mdoci. Z
korytarza dobiega gos jednego z urzdnikw:
Ty! Wygldasz cakiem inteligentnie. Nazwisko i stopie!
Starszy agent Czyszkow.
Przejmiesz spraw Sawinkowa. Dorwa to bydl jeszcze dzi. Zastrzeli.
Piset rubli nagrody!
Wilkowski powoli usiad. Oparty plecami o biurko, wyj z kieszeni

ksieczk. Przekartkowa i zacz czyta fragment dwudziestego smego


rozdziau.
Badania nad wywoaniem epidemii wymagay ogromnych pienidzy. Borys
Sawinkow nie by w stanie zgromadzi takiej kwoty samodzielnie. Dlatego
te nawiza wspprac z Antoniowem-Owsiejenk, najlepszym wwczas
specjalist od materiaw wybuchowych. Do spotkania doszo na jednym z
mostw na Newie. Tam te Sawinkow wrczy Antonowowi pidziesit
funtw trotylu, wyprodukowanego przez pniejszego komisarza ludowego
Bezrodnego.
Na ktrym mocie? zapyta nieobecnych autorw.
Ogarniaa go senno. Wsta i ruszy przed siebie. Bezrodnyj nie yje.
Trotyl przepad. Ale to nie wystarczy.
Sawinkow z pewnoci zdobdzie go z innego rda. Powlk si do swego
mieszkania. Musia odpocz

***

Wilkowski obudzi si, gdy kto delikatnie nim potrzsn. Otworzy


sklejone oczy. Susow. Znad konierzyka wystawa mu biay banda.
Skaleczony policzek w szpitalu zajodynowano i lekko przypudrowano
krochmalem. Wygldao na to, e agent czuje si lepiej.
By minister szepn.
Wiem odpowiedzia jego przeoony. Powinnimy si czu zwolnieni.
Ale nie ma naszego bezporedniego przeoonego, wic kto nam dymisje

wypisze?
Co to znaczy?
Och, mamy jedyn unikaln szans, aby mimo wszystko zosta przy tej
robocie. Wiesz, co mam na myli?
Nie.
Akimow opowiedzia mi o portfelu i kartce. Sam zreszt mia pecha.
Co si stao?
Wpad ministrowi pod nogi. Siedzi w areszcie. Jemu te moemy pomc.
W jaki sposb?
Dzi wieczorem Sawinkow i Antonow spotkaj si koo jednego z mostw
na Newie. A my ich zapiemy albo zastrzelimy.
Sami?
Niestety, tak. Czyszkow odmwi pomocy, cho o wszystkim go
poinformowaem. Teraz to on prowadzi spraw.
Moe niedobrze si stao.
Musiaem mu powiedzie. Zapanie tego drania jest waniejsze ni nasza
kariera. Ale za to mamy odmienne pogldy na to, przy ktrym mocie si
spotkaj.
A nie byoby najprociej obsadzi wszystkie?
Sugerowaem mu to. Jednak to niezbyt rozgarnity czowiek, do tego
egoista. Nie uznaje pracy w grupie. Wszystko dla zwycizcy. Dla jednego
zwycizcy, i to tylko pod warunkiem, e to bdzie on.

***

Tum przewala si po bulwarach. Od Newy cigno chodem. Dwaj agenci


siedzieli w kawiarence przy stoliku pod markiz i wodzili wzrokiem po
dostpnym im kawaku ulicy. Z pozoru nic si nie dziao. Nadjechaa
doroka i zaparkowaa koo mostu. Z doroki wysiad agent Czyszkow.
Cholera zakl Susow. Szlag mnie zaraz trafi. Szkoda, e nie ogosi
swojego przybycia w gazetach.
Koo nabrzea pojawio si kilku kloszardw. Wygldali niezbyt
naturalnie.
Jednak potrafi pracowa w zespole zauway Wilkowski.
Nikifor tylko prychn w odpowiedzi.
Stopniowo ilo snujcych si bez celu ludzi o wygldzie tajniakw
zwikszya si. I wtedy przyszed Sawinkow. Mia na sobie nowy paszcz,
a pod pach dziery niedu paczk.
Sdzisz, e to bomba? zapyta Tomasz.
Kto wie? Ciekawe, czy nasz drogi przyjaciel ma to na uwadze.
Terrorysta stan sobie koo latarni i zacz spokojnie czyta gazet.
Mina ju umwiona pora. Tumy stopniay i tylko coraz wicej
nienaturalnie wygldajcych mczyzn zapeniao ulic. Terrorysta nie
zwraca na to uwagi.

Albo olep, albo nadmiar wybuchw zaszkodzi mu na gow, albo zbyt


zaley mu na spotkaniu, aby si przejmowa drobiazgami powiedzia
Nikifor. Albo knuje co naprawd wrednego.
Dwunastu funkcjonariuszy po cywilnemu to drobiazg?
Myl, e jest ich wicej.
W tym momencie nadjechaa doroka. Pojawia si na skraju ich pola
widzenia. Od umwionej godziny spotkania mino ju pitnacie minut. W
tej wanie chwili Czyszkow, widocznie znudzony oczekiwaniem, wydoby
z bramy piciu umundurowanych policjantw i ruszy ostrym krokiem w
stron Sawinkowa.
Cholera, on chce go teraz aresztowa? zdziwi si Wilkowski.
Snujcy si dotd bezczynnie tajni agenci zacienili szeregi, otaczajc
Sawinkowa pokrgiem. Przyparli go do nabrzea. Sawinkow z niedbaym
wdzikiem odrzuci gazet. Nadjedajca doroka ustawia si bokiem.
Terrorysta umiechn si i przeskoczy przez barierk. Zapewne wpad w
odmty rzeki, ale wszystko zaguszya gona palba. Drzwiczki doroki
otworzyy si z trzaskiem i wyjrzaa z nich lufa karabinu maszynowego.
Susow skoczy na Wilkowskiego i cign go na ziemi, sam padajc. Ten,
ktry siedzia w doroce, pru z karabinu jak wariat. Cz pociskw
poleciaa w gb ulicy. Cz uderzya w mur i szyby wystawowe. A potem
doroka ruszya naprzd. Zakrcia na most. Karabin odezwa si znowu.
Wilkowski uwiadomi sobie jak przez mg, e jego szef stoi w rozkroku i
z dwu pistoletw strzela do mierciononego powozu. Terrorysta znik.
Teraz take ci agenci, ktrzy przeyli masakr, zaczli strzela. Susow
dotkn ramienia swojego pomocnika. Wilkowski sykn z blu. Przez kilka
dni bdzie mia w tym miejscu paskudne siniaki albo nawet powstan
kolejne owrzodzenia.
Lepiej, eby nas przy tym nie byo powiedzia Nikifor.

Powinnimy spisa protok.


Nie. Lepiej, ebymy std zniknli. Jeli Czyszkow przey, to zwali ca
win na nas. Nie moemy si przyzna do obecnoci tutaj. W kocu dzi
rano zostalimy wydaleni ze suby.
Chyba podoba mi si takie rozwizanie.
Udali si do parku, koo ktrego przywizana bya od wczorajszego ranka
dka z niebieskim paskiem. Z krzakw dobiega piew. Na goej ziemi, z
butelk w objciach, lea poznany wczoraj pijaczek. Troszk
oprzytomnia, widzc byego agenta.
Ja ju mwiem waszemu przyjacielowi, e ten ze zdjcia i ten z dewizk
to ten sam wyjani.
Susow wrczy mu dziesi kopiejek i wrci do dki.
Kogo mia sprawdzi Akimow? zapyta. Pijaczek mwi, e to ten
sam.
Profesora Michaia Michajowicza Filipowa.

***

Dwaj byli agenci siedzieli w dce koyszcej si na Newie. Mieli wspaniay


widok na Twierdz Petropawowsk, kryjc w swoim wntrzu cikie
wizienie. Fale agodnie koysay korkowym spawikiem. Na wdk nic si
nie chciao zapa.

I to po piciu latach wiernej suby powiedzia w zadumie Nikifor


Susow, gaszc niedopaek cygara o burt.
A ja waciwie nawet nie zdyem zacz dorzuci ponuro Tomasz
Wilkowski.
Wybacz, to wszystko moja wina.
Nie, szefie. Duo si od was nauczyem. Z pewnoci nie popenilimy
bdu.
Popenilimy. Musiaem chyba oszale, eby zostawi skutego anarchist
razem z jego bombami i wyazi na dach. Wystarczyo obstawi kamienic i
wykurzy Sawinkowa, przeczesujc budynek. Zreszt ty dae si
zaskoczy Antonowowi, a Akimow nie zauway klucza od rodka i
pozwoli drapn terrorycie.
aden z nas nie jest bez winy.
aden.
Podrapa si po szwie na rce. Wilkowski czyta po raz dziesity z rzdu
artyku, ktry by przyczyn caego zamieszania. Ranek by ciepy,
prawdziwie wiosenny. Susow zawin rkawy a za okcie. Wilkowski
tylko rozpi mankiety.
Udaje, e czyta, pomyla jego szef. Zna to na wyrywki, a w dodatku wie
jeszcze co.
Rzu to poradzi mu Susow. Przecie i tak nic z tego nie rozumiemy.
Moe jak przeczytam jedenasty raz
Gdy przeczytasz jedenasty raz, po prostu nauczysz si tego na pami.
Przedstaw mi tre wasnymi sowami.

Z grubsza chodzi o to, e bakcyle rnych chorb da si hodowa w


soikach z galaret.
I to z jakiego powodu zainteresowao naszego przyjaciela zakochanego w
dynamicie Ciekawe dlaczego? Biologi dotd chyba si nie interesowa. A
w zasadzie po co te hodowle?
Mona wyprodukowa sj zarazkw, a potem wpuci do rodka kilka
kropli leku i zobaczy zabije je czy nie.
Co ty powiedzia?
e lek zabije albo nie Wilkowski uda roztargnienie.
Podpuszcza mnie, sukinsyn, pomyla Nikifor. Tylko dlaczego?
A gdyby to na przykad bya cholera A potem gdyby kto zawarto
takiego soiczka gdzie wyla albo wysypa Susow myla na gos.
Wybuchaby epidemia uzupeni Polak. Wielka epidemia. Albo i nie
wycofa si. W kadym razie ja bym na jego miejscu wyprodukowa
takich soikw kilkaset. Oczywicie, trzeba zdoby troch bakterii cholery
lub innego zjadliwego wistwa. Pono w Mandurii wanie odnotowano
kilka przypadkw dumy.
Wilkowski ponownie wbi wzrok w artyku. Wdka drgna, a potem
znowu znieruchomiaa. Na rzece pojawia si niedua kanonierka.
Swoj drog, to ycie nie jest takie ze powiedzia w zadumie Susow.
Ile ci zostao pienidzy?
Prawie sto rubli. Nie liczc dwu tysicy zdobycznych. Zapomniaem
zgosi.
Tak. Na trzy miesice ci wystarczy. Ja mam dwiecie, to potem ci poycz.
Zdobyczne powinnimy waciwie odda, ale tak nierozsdne decyzje

trzeba dobrze przemyle. Teraz problem najwaniejszy. Jak sdzisz, czy


ten wariat sprbuje wywoa epidemi?
To wysoce prawdopodobne.
Musimy pokrzyowa mu plany.
Jestemy cywilami. Nasze moliwoci nie s due zaoponowa Tomasz,
a jego byy zwierzchnik znowu poczu, e jest podpuszczany.
W ochranie nie przyjm nas z powrotem. Do policji nie wezm. W armii
potrzebuj ludzi zdyscyplinowanych, a my jestemy niepokornymi
indywidualistami.
Mamy dk Tyle e do obserwacji niezbyt si przyda.
Nie zapominaj, e nie jest nasza. Jeszcze nas policja wodna dorwie, cho
po prawdzie nieboszczyk nie bdzie si o ni upomina, ale pewnie s jacy
spadkobiercy.
Moe wstpimy do stray bankowej? Tam pewnie jest teraz redukcja
etatw
Nikifor przypomnia sobie wypadki sprzed dwu dni i umiechn si. W
nocy, gdy na najwyszym szczeblu podejmowano decyzj o wyrzuceniu ich
z ochrany, Sawinkow ze swoimi towarzyszami obrabiali bank. Wysadzili
cian midzy kanaem ciekowym a umieszczonym w piwnicy skarbcem.
Policja miotaa si na grze, nie mogc sforsowa zamkw, gdy zoczycy
spokojnie wynosili worki z banknotami. P miliona rubli.
A moe zgosimy si do socjalistw? Wilkowski poskroba si po nosie.
Maj teraz sporo pienidzy, sypniemy im wszystkich naszych
wsppracownikw. Na hodowli bakcyli si wprawdzie nie znamy
Niegupi pomys, tyle tylko, e niezbyt etyczny. Tomasz poparzy na
kanonierk, ktra sza w ich stron pen par.

A moe wywiad wojskowy?


Hmm Moe i niegupia idea. Zwaszcza jak si zna chiski lub
japoski. Tam si zaczyna kotowa. Zreszt w najgorszym razie
zostaniemy tragarzami. Podobno adna praca nie habi, cho osobicie nie
mam ochoty zostawa katem albo czycicielem kanalizacji. Z pewnoci
bylibymy znakomitymi kryminalistami. Znamy wszelkie metody ledcze,
potrafilibymy si ukry przed prawem.
Kanonierka zwolnia i zacza zatacza koo.
Chyba trzeba bdzie pomyle o marynarce stwierdzi Wilkowski.
Dlaczego tak sdzisz?
Popatrz, zaraz nas capn. Wyranie szykuj si do abordau.
Susow odwrci si gwatownie. dka zataczya na falach.
To nie te czasy powiedzia. Za Mikoaja Pierwszego robili brank do
floty, ale teraz yjemy w dwudziestym wieku.
To czego od nas chc? Mamy im posuy za ywe cele, a oni wyprbuj
pokadow artyleri?
A cholera wie.
Aha. To mnie uspokoie. A dlaczego do nas pyn? zapyta zjadliwie
Tomasz.
Ta dka z niebieskim pasem jest bardzo charakterystyczna. Moe tamten
zaszlachtowany dziadek sprzedawa im wdk?
Swoj drog, to daleko si zapucili.

Paski statek, mgby przej pod mostami. Chyba odpar Susow,


wpatrujc si w manewry kanonierki.
Przy burcie pojawi si czowiek z kilkoma chorgiewkami i nada nimi
jaki sygna.
Czego on chce? zaciekawi si Nikifor.
Szczerze mwic, nie mam pojcia. Sprawy marynarki zazwyczaj
uchodziy mojej uwadze.
Czowiek na kanonierce, widzc, e nie rozumiej komunikatu, wychyli si
przez burt.
Podpycie! krzykn.
Paszo won! - poradzi mu Susow i pooy si w dce, udajc, e
zapada w drzemk.
Na pokad okrtu wyszed jaki czowiek w paradnym mundurze.
Czy to aby rozsdne? zaniepokoi si Wilkowski.
Przecie nie uyj artylerii.
W tym momencie na lewo od dki wystrzelia fontanna wody, a w sekund
pniej do ich uszu dolecia huk. Susow poderwa si energicznie.
Wykonawszy w stron okrtu kilka obraliwych gestw, porwa za wioso
i zacz nim intensywnie wymachiwa w wodzie. dka jednak nie
posuwaa si do przodu ani troch. Wilkowski obserwowa swojego
pryncypaa przez chwil i doszed do wniosku, e byy agent tylko udaje
przeraenie. Zastanawia si, czy ma go naladowa, ale nim zdy
cokolwiek zrobi, kanonierka ich dogonia. W chwil pniej kilka par
silnych marynarskich doni wywindowao ich na pokad. Czowiek w
paradnym mundurze marynarki wojennej, ktry podczas taranowania sta
na dziobie, zszed teraz na pokad i popatrzy na nich uwanie. Wilkowski

rozpozna go. Zreszt Susow take natychmiast zorientowa si, kogo ma


przed sob. By tylko jeden czowiek wystarczajco szalony, aby ugania
si kanonierk po Newie za dwoma agentami wyrzuconymi z ochrany. I
tylko jeden czowiek na tyle odwany, by strzela z dzia w samym rodku
miasta. Kuzyn cara, wielki ksi Aleksander Michajowicz. Rce, ktre
przytrzymyway agentw, opady i obaj mogli bez przeszkd zoy ukon.
Wilkowski wpatrzy si w twarz ksicia. Aleksander by uderzajco
podobny do swojego koronowanego kuzyna. Susow take przyglda si
postaci kapitana, jednak wzrok skoncentrowa nie na twarzy, lecz na
trzymanym w doni lekko wymitym numerze Przegldu Naukowego.

***

Oczy wielkiego ksicia Aleksandra byy ciemne jak noc i migotay w nich
dziwne ogniki. Z caej jego twarzy Wilkowski najlepiej zapamita wanie
te oczy. Na stole stay karafki i kieliszki. Podano rwnie pieczywo,
rondelek z parwkami w pikantnym sosie, jesiotra w galarecie oraz
wdzonego wgorza. Do tego mnstwo przystawek. Obok piewa
samowar. Wyposaenie w sam raz, aby spdzi miy piknik na pokadzie
wojennego okrtu. Posilali si w milczeniu. Za kadym z byych agentw
sta sucy. Wreszcie ksi otar usta serwetk i przemwi:
Zastanawiacie si z pewnoci, w jakim celu si tu znalelicie.
Zapewne Wasza Wysoko, wzorem swojego pradziada, osobicie
nadzoruje brank do floty wyrazi swoje zdanie Wilkowski.
Jeli wyywienie nadal bdzie tak wspaniae, to jestemy gotowi si
zacign i nie bdziemy stawia oporu doda Susow.

Ksi umiechn si.


Obawiam si, e jeszcze nie udao nam si wyszkoli odpowiedniej liczby
kucharzy odpar z humorem. Czyta pan artyku profesora Filipowa?
zapyta Witkowskiego.
Czytaem.
I jakie wnioski wycign pan z tej lektury?
Przykro mi, ale braki w wyksztaceniu uniemoliwiaj mi dotarcie do
sedna zagadnienia, o ktrym tene artyku traktuje. Zrozumiaem tylko
tyle, e jeli profesor i poszukiwany terrorysta dogadaj si, mog wywoa
epidemi, jakiej wiat nie widzia.

***

Ubrany po cywilnemu czowiek wszed bez pukania do gabinetu


opuchina. By potnie zbudowany, wysoki, lecz nie gruby. Mia w sobie
co, co sprawiao, e przypomina dobrodusznego niedwiedzia z rosyjskiej
bajki. Dyrektor departamentu policji wcign w puca haust powietrza. W
gowie mu si nie miecio, e kto mg omieli si wedrze do tego
sanktuarium wadzy. Go ruszy spokojnie w stron biurka.
Kto ty jest?! rykn dyrektor. Won mi std!
Przybysz popatrzy na niego.
W tym momencie wszechwadny urzdnik straci ca pewno siebie.
Nieznajomy zignorowa wybuch wciekoci dygnitarza i pooy na biurku

jaki papier.
Zechce si pan zapozna z tym pismem powiedzia spokojnie a
nastpnie pokwitowa, e tre jego jest panu znana.
Dlaczego miabym to zrobi? zapyta dyrektor, nieco si ju
opanowawszy.
Na twarzy gocia po raz pierwszy odmalowao si jakie uczucie. O zgrozo,
byo to rozbawienie.
Kurier carski Zajcew przedstawi si. Zechce si pan zapozna z
treci przedstawionego dokumentu i pokwitowa, e jest panu znana
powtrzy.
Kurier carski! Dyrektor wzi papier w do.
Przywrci w trybie natychmiastowym agentw Susowa i Witkowskiego
do czynnej suby. Od chwili obecnej podlegaj bezporednio rozkazom
mojego kuzyna, Jego Wysokoci Wielkiego Ksicia Aleksandra
Michajowicza Romanowa. Ochrana oraz policja maj obowizek na kade
ich danie udzieli wszelkiej moliwej pomocy w dochodzeniu.
Utrudnianie ledztwa traktowane bdzie jak zdrada najywotniejszych
interesw pastwowych i karane bez litoci.
Mikoaj II Imperator
Kurier podsun opuchinowi papier. Mczyzna machinalnie zoy
podpis.
Fakt zwolnienia ich ze suby w samym rodku delikatnego ledztwa,
ktre to zwolnienie pocigno za sob krach caej akcji i mier kilku
oficerw policji, nie zostanie puszczony w niepami mwi nadal
niezwykle spokojnie. Nagana z wpisaniem do akt zostanie dostarczona w
cigu tygodnia. Car, cho bardzo wzburzyy go zasze wypadki, na razie
postanowi nie degradowa pana.

Tak jest gos dyrektora zaama si.


Szef korpusu andarmw, genera Kurow, zosta w trybie
dyscyplinarnym zdjty ze stanowiska i przeniesiony na Daleki Wschd.
Mam nadziej, e nic ju nie musz wyjania?
Nic
Go wyszed bez poegnania, zabierajc ze sob pokwitowanie. opuchin,
wysunwszy szuflad biurka, wyj z niej rewolwer. Popatrzy na lecy
przed nim dokument i woy luf do ust. Po chwili jednak zrezygnowa z
samobjczych zamiarw. Kto musia wyda rozkazy. Z cikim
westchnieniem sign po telefon.

***

Profesor Filipow wszed do kantoru firmy Ransson i syn, zajmujcej si


dostarczaniem produktw przemysu chemicznego dla potrzeb instytutw
naukowych i laboratoriw. Waciciel, siedzcy za biurkiem, na jego widok
podnis gow.
Dzie dobry, profesorze.
Dzie dobry.
Zapewne chce pan dowiedzie si o losy przesyki? Drezyna jest w drodze.
Wszystko przebiega zgodnie z planem marszruty. Wedle naszych informacji
pojutrze powinna dotrze do miasta.

Martwi mnie, jak pchy znosz tak dug podr. Do moich dowiadcze
musz za wszelk cen by ywe
Jeli pan sobie yczy, natychmiast wylemy depesz. Nasi ludzie dokonaj
kontroli ich stanu.

***

Susow i Wilkowski siedzieli na skwerku po drugiej stronie ulicy,


obserwujc w milczeniu kantor firmy.
Ciekawe, czego moe od nich chcie? zastanawia si Nikifor. Pewnie
chodzi o co zwizanego z jego prac. Albo z nasz spraw.
Albo z jednym i z drugim. Co robimy?
Nie maj telefonu. Nie zadzwoni std. Musimy czeka i mie nadziej,
e sprawa si jako wyklaruje.
Bardziej martwi mnie sprawa Sawinkowa i Antonowa stwierdzi
Tomasz. Ta para stanowi najlepsz mieszank wybuchow, jaka chodzia
po ulicach naszego uroczego miasta.
Sdz, e po pierwsze, obaj s ju daleko, a po drugie, rozdzielili si zaraz
po tamtym skoku na bank.
Co moe czy profesora z takimi ludmi?
Susow zamyli si.

Wadza. Przekonania polityczne. Nienawi do tego, co widz dookoa.


Po zamordowaniu cara zamachowcy zostali powieszeni, lecz nie odkryto
wszystkich ich kontaktw. Nie pozwolono wwczas na stosowanie tortur.
Zaatwilibymy ca t hoot.
A moe oni trzymaj Filipowa w garci? Moe maj dowody obciajce
go w tej sprawie?
To niewykluczone, ale mao prawdopodobne. On po prostu lubi knu i
spiskowa.
Wychodzi.
Dobrze. Id za nim, a ja tu popilnuj. Jeli zamwienie jest powane, to
niebawem syn waciciela pjdzie na poczt wysa depesz lub wemie
dorok i pojedzie do skadw przy dworcu.
Wilkowski, zachowujc ostrono, ruszy za profesorem. Kluczyli dugo,
wreszcie uczony wszed do sporej, odrapanej kamienicy. Tomasz siad na
awce kawaek dalej i wycign z kieszeni ksieczk. Odnalaz w niej
adres. Tu, na czwartym pitrze, Filipow mia niewielkie laboratorium.
Susow tkwi przed kantorem. Za pomoc malutkiej szpiegowskiej lornetki
przyjrza si wntrzu. Ransson siedzia przy biurku i wypenia jaki
papier. Potem zawoa z zaplecza swojego syna. Wrczy mu kartk. W
ciemnawym kantorze na chwil zabysa przekazywana z rk do rk zota
dziesiciorublwka. Schowawszy lornetk, Susow wsta niespiesznie z
awki. Syn dostawcy, pogwizdujc wesoo, uda si w stron niedalekiej
stacji telegrafu. Agent jak cie pody za nim. Nie byo kolejki. Posaniec
nada depesz, zapaci i opuci urzd. Nikifor odprowadzi go wzrokiem.
Chopiec wraca prosto do firmy. Agent spokojnie wszed do stacji. Siedzcy
za lad telegrafista podnis wzrok. Gdy Susow bysn odznak,
telegrafista poda mu odbitk ostatniej depeszy. Dwaj pastwowi
urzdnicy rozumieli si bez sw.
Zdj pokryw. Przez wizjer oszacowa stan przesyki numer 3919. Czy

owady nadal s ruchliwe?


Ransson
Czy yczy pan sobie kopi odpowiedzi? zapyta telegrafista.
Tak. Prosz j przesa na adres tego cyrkuu. Poda mu kartk z
numerem. Rozliczymy wedle taryfy plus premia.
Oczywicie.
Susow poegna si i wyszed. Nie mia pojcia, gdzie moe przebywa
Wilkowski. Zajrza do redakcji Przegldu Naukowego, ale profesor tam
nie przyszed. Tomasz nie stercza take przed domem Filipowa. Nikifor
postanowi uda si do centrali. Wczeniej czy pniej jego wsppracownik
zadzwoni lub przyjdzie. Gdy wszed do swojego gabinetu, poczu si, jakby
wrci do domu. Usiad wygodnie w fotelu, zapali cygaro i zatopi si w
lekturze Przegldu. Nic a nic nie mg zrozumie z artykuu, ktry sta
si przyczyn tych wszystkich kopotw.
Dwie godziny pniej przybieg posaniec ze stacji telegrafu. Zaoga
drezyny przesaa odpowied:
Ruchliwo owadw w normie.
Staniemy na bocznicy G28 juro o 11.15 wieczorem.
Silberstein
Agent zatar donie i umiechn si.
Mamy ich! powiedzia w przestrze.

***

Nie dostaniemy nakazu konfiskaty adunku? zdumia si Wilkowski.


Jego twarz poszarzaa. Dlaczego?
Podobno brak podstaw wyjani Nikifor znuonym gosem. Musimy
si skontaktowa z naszym pryncypaem. Dzwoniem ju do paacu, ksi
przebywa na pokadzie kanonierki zacumowanej porodku zatoki. Mona
si do niego dosta wpaw albo dk.
Ruszyli na nabrzee. Niebawem wypatrzyli starego rybaka, ktry zwija
sie. Wilkowski podszed do niego.
Wybaczy pan zagadn. Potrzebujemy kogo z dk celem dostania
si na rodek zatoki.
Staruszek zamyli si.
W tak pogod moe niespodziewanie zerwa si burza. W ktre miejsce
zatoki trzeba wam si dosta?
Na pokad kanonierki ksicia Aleksandra.
W zasadzie czemu by nie?
A ile by to kosztowao?
Musi co dwadziecia rubli. Za jednego.
Rozbj w biay dzie wykrztusi agent.
Starzec umiechn si. Bysn zotym zbem, co wygldao troch
nienaturalnie, bo nie mia adnych innych.

Susow podszed i popatrzy starcowi w oczy.


Jefim Urwanko zwany Dziadkiem? upewni si. Szmugiel jedwabiu?
Oczy zabysy.
Agent Susow. Jak to mio. Nu, pomyl o ekstra dopacie. Razem
pidziesit rubli.
Jefim, ty sobie sam grb kopiesz.
Jestem najlepszy. Pamita pan, co byo dwa lata temu? Nie dogonili mnie
parowym kutrem pocigowym!
Miae dobry wiatr.
Bg sprzyja przemytnikom. Zatrzymaem si a w Szwecji.
Teraz wrcie?
Musiaem spaci wsplnikw, gdy wyszli wreszcie z wizienia. Na
Andromed? Tam i z powrotem sto dwadziecia rubli.
Zaraz. Przed chwil miao by pidziesit za przejazd w jedn stron.
No tak, za dugo si zastanawiacie, to cena ronie. A z powrotem ciej.
Zreszt mam ju swoje lata.
Susow westchn ciko.
Chodmy std powiedzia.
Dobra, zawioz was za dziesitaka powiedzia nieoczekiwanie
dziadek.

Zdzierstwo zaoponowa Wilkowski.


A widzicie tu kogo innego? Nie chcecie, to poszukajcie sobie
przewonika. Jeszcze eby trzewy by i za burt was nie wypchn. Znaj
was tu, Susow, znaj. Znaj, ale nie kochaj zarechota.
Pi minut pniej siedzieli ju w jego cuchncej zgni ryb dce. Jefim
postawi brudny agiel, zszyty z jakich koszmarnych szmat. ajba, cho
brudna i pokraczna, zapaa wiatr i pomkna szybko po spienionych
falach.
Kajuta wielkiego ksicia bya cudown oaz spokoju pord ciemnoci i
wzburzonych fal zatoki. Gdy zdali spraw, usiedli, szczkajc zbami o
brzegi szklanek wypenionych herbat z rumem. Arystokrata przechadza
si wolno, zastanawiajc si nad ich relacj.
Trzeba pomyle powiedzia wreszcie. Mowa bya o bakcylach w
soikach, a tymczasem przechwycona depesza dotyczy jakich owadw.
Jeli skonfiskujemy niewaciwy transport, moecie mie nieprzyjemnoci.
To optymalny sposb przeszmuglowania bakcyli odezwa si Tomasz.
Jeli dobrze zgadem, ten adunek to zakaone pchy.
Sucham? Ksi spojrza na niego bystro. Skd, do diaba? W jaki
sposb?
Wiemy, e zagadkowa drezyna jedzie z bardzo daleka. Jest w drodze
prawdopodobnie od chwili, gdy Sawinkow spotka si z profesorem.
Prosz mwi dalej.
Dwanacie dni szybk spalinow drezyn to, jak mi si wydaje,
wystarczajcy czas, by transsyberyjsk dojecha do Mandurii. A w
Mandurii wybucha wanie epidemia dumy
Rzuci na st wycinek z gazety.

Wielki Boe! szepn ksi.

***

Po peronie hula lodowaty wiatr. Ciemno byo cho oko wykol, tylko zza
budynku dworca towarowego padao troch wiata. Latarnie gazowe byy
zgaszone. Po peronie przechadzali si nerwowo Ransson i profesor Filipow.
Trzej agenci ochrany oraz doradca naukowy ksicia siedzieli za pryzm
podkadw i obserwowali. Z wagonu wygramoli si chopak o rozespanych
oczach. Drezyna si spniaa.
Wkraczamy? szeptem zapyta Wilkowski. Wyglda szczeglnie le,
trzsa nim gorczka, a twarz przypominaa kolorem brzuch nitej ryby.
Czekamy. To ju nie potrwa dugo uspokoi go Nikifor.
Kilka minut pniej na stacj wtoczya si spalinowa drezyna. Zatrzymaa
si ze zgrzytem hamulcw. Dwaj kolejarze przyczajeni w cieniu szopy
wyskoczyli i zrcznie zaoyli na tor blokady. Susow, wychodzc zza
podkadw, dmuchn w policyjny gwizdek.
Profesor Michai Filipow? zwrci si do zaskoczonego uczonego.
Tak, a o co chodzi?
Wasz adunek zostaje skonfiskowany.
To bezprawie!

Milcze.
Spojrza na drezyn. Z przodu na platformie umieszczono pak na adunek.
Obok stali dwaj mczyni w szynelach.
Won od przesyki! warkn Susow.
No, no, liczcie si ze so Trzask repetowanych karabinw sprawi, e
konwojentowi gos uwiz w gardle.
Obejrza si. Dwudziestu marynarzy z kanonierki ksicia stao wzdu
torowiska.
Wyjmijcie pistolety, powoli, tak ebym je widzia poleci Nikifor
kurierom. Dobra. Pocie je na ziemi. A teraz wynosi si!
Wypenili jego polecenie. Agent wskoczy na platform. Odstrzeliwszy
kdk, wydoby ze skrzyni due pudo owinite w kilka warstw gazy i
opiecztowane. Znis je ostronie na peron. Ransson, maszynista i obaj
konwojenci stali w pewnej odlegoci.
Wilkowski wycign z kieszeni woreczek z jakim proszkiem. Posypa nim
obficie gaz. W jego doni bysna benzynowa zapalniczka. Pomie by
olepiajco biay, jak od magnezji. Od pakunku wiono straszliwym arem.
Polak cofn si kilka krokw.
Zapacicie mi za to! sykn Filipow.
Paszo w czortu rzuci mu agent. A wam radzimy rozsdniej dobiera
klientw! hukn na Ranssona.
Stacja opustoszaa. Zagadkowy pakunek spon, pozostawiajc po sobie
jedynie kau ciekego metalu. Wilkowski wsiad do doroki. Z trudem
apa powietrze. Susow zaj miejsce obok niego.

Jedmy do mnie zaproponowa.


Praktykant ze znueniem kiwn gow. Grzeba nieporadnie po kieszeni.
Tego szukasz? Szef poda mu ksieczk.
Wic wiesz.
Przeczytaem tylko tytu. Mam nadziej, e reszty dowiem si od ciebie.
Tomasz zakaszla.
Urodziem si w dwa tysice trzydziestym czwartym roku szepn.
Wiem, co mwi, to nie jest maligna. Byem historykiem Dyrektorem
katedry historii cywilizacji rosyjskiej na Uniwersytecie Sowiaskim imienia
Mikoaja Drugiego w Berlinie.
Gdzie!?
Posuchaj, reszt przeczytasz w tym. Pukn palcem w okadk.
Zajmowaem si wasz epok. Zaginion Atlantyd Uratowalimy
wanie ten pikny kraj.
Ratowa? Przed czym?
Im si udao. Epidemia Wybucha nagle, Petersburg zosta odcity
kordonem sanitarnym. W miecie doszo do rozruchw, spony teatry,
biblioteki, muzea Zginli najwybitniejsi uczeni, pisarze, poeci, teolodzy,
malarze, arystokraci. Przeyo okoo trzech procent mieszkacw. Ruiny
miasta zrwnano z ziemi pociskami zapalajcymi, by zaegna grob
rozszerzenia si epidemii. Zaraz zatrzymano, ale potwornym kosztem.
Wic w czym problem?
Spalono cenne archiwalia, biblioteki. Rosja nigdy nie otrzsna si po tej
katastrofie. Na kilka dekad podupada sztuka. No i ofiary Na zaraz

zmaro kilkaset tysicy ludzi, drugie tyle zgino w czasie kwarantanny.


Sama elita waszego narodu. Moesz to sobie wyobrazi? Przyjedaem tu
co roku na wykopaliska Widziaem te kilometry kwadratowe
wypalonych gruzowisk, zaronitych chaszczami i lasem. Poznawaem to
pikne miasto, tak nikczemnie wymazane z kart naszej cywilizacji.
Wykopywalimy resztki. Niedopalone grzbiety ksiek, porcelanowe gwki
lalek, okucia z mebli, koszulki ikon. I podjem decyzj. Zmieni bieg
dziejw, uratuj was. Za cen wasnego ycia.
Co ci jest?
Umieram. Skok w przeszo demoluje kady ywy organizm. Zostao mi
ju tylko kilka dni Ale udao si. Nie bdzie wielkiej zarazy.
Sdzisz, e byo warto? Nie zobaczysz nawet efektw
Tak. Kada wersja historii bdzie lepsza ni to, co si stao

***

Od strony zatoki dobiego gone buczenie. Atomowy lodoamacz


Czerwona Gwiazda przedziera si przez zatory kry na szlaku wodnym.
Wyrwany z krainy wspomnie Susow dokoczy flaszk. Z kieszeni wyj
zniszczon ksieczk. Mia nieprawdopodobne szczcie, e udao mu si
ukry j tu przed aresztowaniem Na kocu za okadk wsunito may,
sztywny kawaek plastiku. Kalendarzyk na rok 2065. Car Pawe III
umiecha si z holograficznego zdjcia.
Ech, ty frajerze. Rozbi butelk o gaz, jakby to by nagrobek pechowego
podrnika w czasie. I po co ci to byo? Po kiego grzyba e si wtrca?

Szanta

Budynek Centralnego Archiwum Wojskowego sta ciemny i cichy. Rzsisty


jesienny deszcz wybija werble na dachu, spywa po szybach, szemra w
rynnach. Drzewa w parku szumiay, targane ostrymi podmuchami wiatru.
Tylko w maym okienku subwki wida byo te wiateko sabej
arwki.
Stranik pilnujcy gmachu dawno przekroczy osiemdziesitk, jednak nie
wybiera si jeszcze na emerytur. Co tu duo mwi, lubi t prac.
Zapewniaa mu poczucie, e cigle jest potrzebny. Po prawdzie nie mia
szczeglnie duo roboty.
Corpus zabezpieczono kilkoma niezalenymi systemami alarmowymi.
Kilkanacie kamer termowizyjnych omiatao czujnym spojrzeniem
wszystkie przejcia. adna mysz, aden szczur nie mia szans przemkn
si niepostrzeenie. Zodzieje nie interesowali si papierzyskami. Ostatni
prb wamania odnotowano ponad dziesi lat temu.
Stary Igor nie ufa jednak nowoczesnej technice. Co godzina bra z szafki
pistolet gazowy, przypina do pasa krtki policyjny paasz i w
towarzystwie psa rusza na obchd pomieszcze. Ju zbiera si do wyjcia,
kiedy usysza sygna wiadomoci radiowych.
Jest trzecia dwadziecia. Podajemy skrt najwaniejszych wydarze
powiedziaa spikerka. Oddziay rozjemcze Ligi Narodw odnotoway
dzi po pnocy dwa incydenty na tymczasowej linii demarkacyjnej. Przez
rzek Zbrucz na stron polsk przedar si niewielki oddzia ukraiskiej
partyzantki. onierze jednostek pokojowych powstrzymali Rosjan przed

kontynuacj pocigu na naszym terytorium. W okolicach Wilna spad


pocisk rakietowy, wystrzelony prawdopodobnie z okolic Potocka. Dowdca
stacjonujcego tam oddziau Czwartej Gwardyjskiej Dywizji Rakietowej
imienia Aleksandra u wyrazi gbokie ubolewanie. Winni odpalenia
rakiety stan przed midzynarodowym sdem wojennym. Poza tymi
incydentami zawieszenie broni jest cile przestrzegane.
Gwno warte to zawieszenie broni burkn Igor. Do Ruskw
wystarczy si na chwil plecami odwrci i zaraz na kark wsid. Nie mam
racji? zwrci si do psa.
Azor podnis eb i szczekn potakujco.
Sytuacja okoo miliona uchodcw, rozlokowanych w centralnych i
zachodnich wojewdztwach Rzeczypospolitej, jest do trudna. Nie
wszdzie udao si zapewni dzieciom nalecym do mniejszoci nauk w
jzykach ojczystych. Kuleje dystrybucja gazet i literatury. Zwaszcza
trudna jest sytuacja narodowoci litewskiej.
Sranie w banie stranik ponownie zwrci si do owczarka. Par
miesicy mog si przemczy, przecie i tak wszystkie gadaj po polsku.
Jak tylko odbijemy Litw i Ukrain, bowy i chachy bd mogli wraca do
siebie
Pies szczekn krtko, jakby ostrzegawczo.
No pewnie, e odbijemy warkn staruszek i siorb n herbaty. I
lepiej, futrzaku, eby nie mia adnych wtpliwoci! Pogrozi psu
zwinit smycz. ebym by tak z dziesi lat modszy, sam bym poszed
na front.
Jak wynika z danych wywiadowczych, liczba onierzy amerykaskich
stacjonujcych na Wyspach Brytyjskich wzrosa ostatnio do okoo p
miliona. Liga Narodw zadaa wyjanie.
Zasrane jankesy co kombinuj. Moe jeszcze i n w plecy nam wsadz.

I pomyle, e jeszcze dwa miesice temu chcielimy obszczymurkom znie


wizy. Igor z rozgoryczeniem splun fusami do kuba na mieci. A ta
caa Liga to te banda zawszonych judaszy. Mia racj genera
Rozwadowski, wszyscy oni powinni skoczy na latarniach jeszcze w
czterdziestym roku. Tak, piesku, trza byo plun na wszystkie konwencje i
wprowadzi nasze wojska do Szwajcarii.
Rzd Rzeczypospolitej dla przeciwdziaania rosncej inflacji wprowadza
do obiegu nowe monety dwudziestozotowe bite z irydu. Ministerstwo
Finansw planuje w cigu dwu miesicy cakowicie wycofa z obrotu
pienidze papierowe. W zwizku z obnik cen platyny rozwaa si
zwikszenie masy dziesiciozotwek o pitnacie procent. Monety
wczeniejszych emisji wymieniane bd we wszystkich oddziaach
bankw
Pieprzenie. Wzruszy ramionami. Zamiast pogoni kota tym
midzynarodowym spekulantom, my si bawimy.
Pies szczekn.
A co sobie mylisz? Jak obezjajcy z RPA rzucaj za duo kruszcw na
rynek, to naley zbombardowa ich kopalnie atomwkami i tyle. Przez
swoj pazerno osabiaj nasz walut, na ktrej potdze wisi gospodarka
trzydziestu krajw tej planety.
Wiadomoci ze wiata kultury. Amerykaska kongregacja duchownych
protestanckich wystosowaa protest przeciw dalszemu rozpowszechnianiu
na terenie USA ksiki Jakuba wieka Kod Artura Grottgera. Zarzucaj
jej liczne przekamania historyczne oraz agresywne propagowanie ideologii
katolickiego fundamentalizmu. Mimo tych protestw sprzedany nakad
sign pitnastu milionw egzemplarzy. W cigu ostatniego roku na
katolicyzm przeszo kolejne siedemnacie milionw obywateli USA. Liczba
konwersji na prawosawie jest nieco nisza
Ha, jak si ich pastorom zachciao figlowa z nieletnimi chopaczkami, to
s skutki. Ano, pora si ruszy. Igor przecign si, a mu stawy

zaskrzypiay.
Przeu do koca kanapk i wyszed z dyurki. Maszerowa spokojnym,
niespiesznym krokiem. Dugie, wskie korytarze nie kryy przed nim
adnych tajemnic. Zna cay ten labirynt na pami. W cigu niespena
kwadransa skontrolowa parter i wszed na pitro. Mija dziesitki drzwi
pracowni naukowych, czytelni, sal audiowizualnych
Wszdzie panowa spokj i niczym niezmcona cisza. Diody kontrolek nad
wejciami pony uspokajajcym zielonym blaskiem. Nigdzie nie pka
rura, nigdzie nie pojawi si ogie, nigdzie nie naruszono systemu
bezpieczestwa.
Jednak stranika drczyo dziwne, nieokrelone przeczucie. Dotar niemal
na koniec korytarza C2, gdy pies, do tej pory spokojnie idcy przy nodze,
zastrzyg uszami.
Azor, co jest? Igor spojrza na owczarka z uwag. Co nie tak?
Pies podszed do drzwi magazynu i wystawi zwierzyn.
Stranik spojrza na diody. Paliy si na zielono. Pies przekrzywi eb i
wysun jedn ap.
Pracujcy komputer walizkowy? zdziwi si jego pan, odczytawszy
przekaz.
Azor przysiad i pooy ogon pasko. Jeden czowiek. Stary przywyk
bezgranicznie ufa zwierzciu. Wyj rewolwer z kabury i odbezpieczy.
Przecign kart magnetyczn przez zamek i z rozmachem kopn drzwi.
Nagy rozbysk wiata porazi jego nawyke do pmroku oczy.
Bierz! rzuci odruchowo.
Pies skoczy do przodu jak wystrzelony z katapulty. Siedzcy nad jakimi
dokumentami wamywacz zareagowa byskawicznie. Jednym susem

wskoczy na ssiedni stolik.


Stra przemysowa! krzykn Igor, pocigajc za spust. Pierwszy nabj
zawsze zakada hukowy. To by strza ostrzegawczy!
Nieznajomy by szybki. Stary zdy zobaczy ruch nogi tamtego, rki z
broni, cigle uniesionej, ju nie zdoa opuci. Kopnity z rozmachem
komputer, koziokujc w powietrzu, uderzy go w okie. Sekund pniej
w rami Igora trafi ciki, okuty tom encyklopedii Trzaski, Everta i
Michalskiego. Stranik upuci rewolwer. Azor zrzuci wamywacza na
ziemi. Ten przekoziokowa, odbi si od dywanu jak pika. Owczarek
skoczy mu do garda, ale nieznajomy jednym celnym ciosem odrzuci psa w
kt, midzy regay. W lad za nim cisn fiolk z bezbarwnym pynem.
Bierz! krzykn ponownie stary.
Nie szuka zgubionej spluwy, tylko gadkim ruchem wyrwa paasz z
pochwy u boku. Pies nie wykona rozkazu, z dziwnym wyrazem pyska
obwchiwa stuczon probwk.
Poddaj si! rykn stranik do wamywacza.
Ten tylko wzruszy ramionami.
Nieche pan da spokj powiedzia. Nie mam ochoty robi panu
krzywdy.
Ty obuzie! Ty do mnie!? Ty ajzo! Mnie grozisz? Nie z takimi sobie
radziem.
Jak pan sobie yczy.
Igor odbi si z miejsca i run na niego. Gownia paasza ze wistem
przecia powietrze. Uderzy podstpnie, nisko, celujc w uda. Przeciwnik
skoczy w gr, podcigajc kolana pod brod. Klinga zazgrzytaa na
stalowej nodze stolika. Mody cofn si midzy pki.

Ja ci tu zaraz gnido wypatrosz! Staremu brakowao ju troch


oddechu.
Czu wstyd, e tak si zasapa.
Tam do kata Nieche pan odoy t kos, zanim komu stanie si
krzywda obcy nie traci humoru.
W wskim przejciu midzy regaami nie sposb byo wzi odpowiedniego
zamachu. Igor sprbowa dwukrotnie pchnicia, ale mody, cay czas
cofajc si, unika stali.
Poddaj si! Krcej bdziesz siedzia! Za stawianie oporu doo ci
minimum dwa lata!
A jak mnie pan nie zapiesz, w ogle nie bd siedzia odgryz si
wamywacz, schodzc z linii kolejnego morderczego sztychu. Nieche pan
zaprzestanie tego jaowego wysiku, nie chc mie pana na sumieniu.
Aczkolwiek doceniam paski kunszt szermierczy.
Ty bezczelny smarkaczu! wycharcza Igor. Ponownie zaczynao
brakowa mu tchu. Kolejny cios wamywacz odbi krzesem. Paasz na
chwil uwiz w twardej dbinie. Nieznajomy wykorzysta te kilka sekund.
Uciek w kt pomieszczenia.
Igor, ryczc jak rozjuszony byk, rzuci si za nim, ale ju byo za pno.
Intruz wspi si byskawicznie po drabince sznurowej ku dziurze wycitej
w elbetowym stropie.
Czekaj, draniu!
A niby na co? Rozemia si drwico. Nieche pan nie wazi za mn,
nog skrci mona, a i zlecie Ja ju i tak uciekn.
Gwno! Zaraz ci dorw! Ruski miesic popamitasz!

Stranik, sapic z wysiku, wdrapa si na strych. Klapa w dachu bya


otwarta. Mczyzna uciek. Igor wygramoli si na strom, lisk od
deszczu powierzchni.
Uff odetchn z ulg.
Dwaj komandosi wanie zakadali kajdanki wamywaczowi. Przynajmniej
raz zdyli na czas.
Wszystko pod kontrol. Niszy funkcjonariusz zasalutowa staremu.
Troch si szarpa, ale ju chyba bdzie grzeczny.

***

Przyby genera Kowalski, panie prezydencie zameldowa sekretarz.


Prosi.
Wojskowy wszed i dziarsko trzasn obcasami.
Panie generale, prosz spocz. Dygnitarz wskaza gociowi fotel.
Chcia si pan ze mn spotka.
Tak jest! Zna pan sytuacj, panie prezydencie. Rubie obronna nad
Zbruczem to kompletna prowizorka. Ewentualne walki uliczne we
Lwowie i prba zwizania tam duych si wroga to mrzonka. Zatrzymamy
cz ich armii moe na tydzie, a i to pod warunkiem ewakuacji cywilw,
zaminowania wszystkich budynkw i zamienienia miasta w jedn
gigantyczn puapk.

Tydzie. Co potem?
Rosjanie rzuc na froncie poudniowym wszystko, czym dysponuj RU
Przemyl nie wytrzyma zmasowanego ataku, RU Hrebenne przetrwa
najwyej trzy dni. A jest i front pnocny, RU Biaystok Zawieszenie
broni koczy si w czwartek. Jeli uderz od razu, najdalej za dwa
tygodnie bd pod Warszaw. Ostatni prowizoryczn lini obrony bdzie
Wisa. Ostatnim refugium Pozna, Wrocaw lub Szczecin. O ile
oczywicie szkopy i amerykance nie uderz od tyu. Potem bdzie mona
ju tylko wywiesi bia flag. Likwidacja naszej pastwowoci to kwestia
moe dwudziestu dni. Jeli mamy co zrobi, to teraz Niestety, jednostka
W-4
Tak, zostaa zlikwidowana. Prezydent a si zapieni. Wyobraacie
sobie, co by powiedziaa Liga Narodw, gdyby si wydao, e kaza pan
przygotowa proszek z przetrwalnikami paeczek wglika
E, nie takie rzeczy uchodziy nam pazem. Co z broni atomow? Dostan
j wreszcie? Spojrza na prezydenta z nadziej.
Dysponujemy trzydziestoma dwoma gowicami atomowymi. Wczoraj nasi
fizycy ocenili ich przydatno bojow. Co najmniej osiemdziesit procent
powinno wybuchn dygnitarz way kade sowo. Gwarancji nie ma,
od szedziesiciu z gr lat nie odpalilimy ani jednej.
Proponuj zatem samobjczy rajd stu helikopterw szturmowych
chronionych przez myliwce oraz atak atomowy na Sankt Petersburg,
Moskw i Smolesk odezwa si genera. Jeli ju przegralimy, to
przynajmniej niech nas przez kolejne dwiecie lat zapamitaj.
To miasta, tam jest ludno cywilna!
No c, na wojnie cywile czasem te gin. Genera spojrza na niego
jakby zdziwiony.

Prezydent zaduma si gboko.


Pomys ten ma jeszcze jedn powan wad powiedzia. Na nasz
atak t broni oni odpowiedz tak samo. Wedle danych wywiadu mog
dysponowa ju ponad setk gowic.
Wobec takiego postawienia sprawy nie bd wicej zajmowa czasu.
Pozwol sobie doda, e w zaistniaej sytuacji tylko cud moe nas
uratowa.
Otrzyma pan zezwolenie uycia bomb, w razie gdyby zagroona zostaa
linia obrony na Bugu, ale wycznie przeciw celom militarnym
powiedzia prezydent polubownie. Na razie prosz sprbowa rodkami
konwencjonalnymi.
Genera skrzywi si tylko, jakby zjad cytryn.
Zrobi, co si da mrukn. Ale rezerwy ju si kocz.
Powiedzia pan, e tylko cud moe nas uratowa. Czy mia pan na myli
co konkretnego? zapyta ostronie dygnitarz.
Nie, ale pracuj nad tym. Kowalski pooy do na klamce. Moe co
ciekawego si wyklaruje. Mam pewien niekonwencjonalny pomys
racjonalizatorski
O Boe, znowu!?
Co za tpy trep, pomyla prezydent, gdy za gociem zamkny si drzwi.
Kto go zrobi szefem sztabu?
Co za gupi cywilny dupek, pomyla genera, schodzc po schodach. Kto
takiego kretyna wybra na prezydenta?

***

Budynek archiwum przypomina mrowisko, w ktre wdepn dzik.


andarmeria najwyraniej stawaa na uszach, byle tylko zmaza plam na
swoim honorze. Technicy sprawdzali kady pyek.
Genera Kowalski wszed do pomieszczenia, w ktrym urzdzono
zaimprowizowane centrum dowodzenia.
Witam odezwa si cicho.
Na jego widok mczyzna w czarnym garniturze oderwa si od
przegldania jakich notatek.
Kapitan Izaak Buch, kontrwywiad wojskowy, pion ledczy.
Referujcie, prosz, kapitanie.
Zapraszam, zaraz wszystko poka.
Weszli do czytelni, ktra bya widowni nocnej walki.
A zatem: wamywacz za pomoc plecakowego napdu odrzutowego
wyldowa na dachu. Pogoda mu sprzyjaa. Ulewa bya na tyle silna, e
czujniki podczerwieni go nie wykryy. Prawdopodobnie mia te ze sob
odpowiedni kombinezon, dodatkowo maskujcy temperatur ciaa.
Rozumiem.
Weszli midzy pki.
Zneutralizowa system alarmowy przy klapie. Drog radiow wama si

do sieci komputerowej budynku i rozpracowa zabezpieczenia. Nie wiemy


jakim cudem, do tej pory nikomu si to nie udao.
Komputer kwantowy?
Wysoce prawdopodobne. Przedosta si na strych i odnalazszy
odpowiednie miejsce, wyci otwr. W tym miejscu. Wskaza dziur
ziejc w powale.
Czego uy?
Trudno oceni. Laboratoria Komendy Gwnej dopiero pracuj nad
analiz prbek. Wyglda na n ultradwikowy, problem w tym, e nie
syszaem jeszcze o urzdzeniach emitujcych moc wystarczajc do
przecicia czterdziestocentymetrowego elbetowego stropu. Wskaza
idealnie gadkie krawdzie.
Genera oglda je przez chwil w skupieniu.
Cite w trzech ratach powiedzia wreszcie. Musia chyba w trakcie
pracy wymienia ogniwa paliwowe.
Takie jest i nasze zdanie. Nastpnie spuci si na d przy uyciu
drabinki linowej. Rozpracowa take drzwi do przylegego magazynu.
Prawdopodobnie spdzi kilka godzin, czytajc rozmaite materiay.
Przeczytane odkada na stolik.
Kulturny, psia jego ma
Przez ten czas systemy budynku nie odnotoway jego obecnoci.
Czyli musia nie tylko zna rozkad pomieszcze, ale i pooenie
czujnikw. A niezalene kamery? Powinny pracowa bez przerwy!
Owszem, ale nagraa si jaka sieczka. Na niektrych klatkach wida
sylwetk. A to wystarczy, eby go skaza.

Czy stranik dozna jakich obrae?


Lekkie stuczenie rki po uderzeniu komputerem. By w furii, trzeba byo
poda rodki uspokajajce. Wamywacz w kadym razie odpiera atak
staruszka, unikajc jak tylko si dao kontaktu fizycznego.
Genera przekartkowa wydruk trzymany w rce.
Czy wiadomo, co stao si psu?
Tak. Ten typek stuk fiolk z pynem. Substancja zdya mocno
zwietrze, ale pobralimy prbk. To zawiesina zawierajca okoo
siedemdziesiciu piciu procent psich feromonw wabicych. Wystarczyo,
eby zwierz doprowadzi niemal do orgazmu tylko drog wziewn. Trzeba
byo trzech ludzi, eby go wywlec, zapiera si apami, czepia zbami
regau.
Cholera zakl Kowalski.
Szczerze powiedziawszy, nie zetknem si do tej pory z podobnym
przypadkiem, ale sdzc po paskiej minie
Owszem. Takich substancji uywano w Mongolii podczas powstania
przeciw Ruskim. Co z jego komputerem?
A, tak. Laboratorium jeszcze nad nim pracuje. Niezwykle wymylna
maszynka. Chopaki zgodnie twierdz, e nie tylko nie widzieli do tej pory
takiego cuda, ale nawet o nim nie syszeli. Zabezpiecze nie udao si
zama.
Czy wiadomo, czego szuka?
Tak. To znaczy z grubsza. Archiwici analizuj, czego dotyczyy
interesujce go dokumenty. Przeglda akta zwizane z Wojskow
Akademi Techniczn i Politechnik Lwowsk. Jak si wydaje, szczeglnie

interesoway go prace z lat trzydziestych. Badania nad antygrawitacj


To w pewien sposb potwierdza moje przypuszczenia mrukn genera.
Czy udao si zidentyfikowa winia? dla odmiany zapyta kapitan.
Moe znajc jego tosamo
Milczy jak grb, ale rozpoznano go. To Rolf Aisin-Gioro Ungern von
Sternberg. Najmodszy syn rosyjskiego namiestnika. Ten sam, ktry
zbudowa dla Mongow bomb atomow w jurcie krytej wojokiem
Prosz informowa mnie na bieco o przebiegu ledztwa.

***

Kazamaty dawnego carskiego fortu przeksztacono na cele. Genera


Kowalski maszerowa obok stranika, mijajc kolejne kraty. Winiowie
odprowadzali go wzrokiem.
Jest spokojny wyjani pracownik penitencjarny. Ale prosz uwaa.
Dziwne rzeczy mog mu strzeli do gowy.
Suyem w korpusie ekspedycyjnym prychn genera. Zreszt bdzie
przecie skuty.
Stranik nie odpowiedzia. Zatrzymali si przed krat odcinajc may
fragment korytarza. Szare, grube drzwi prowadziy do izolowanego
akustycznie pomieszczenia. Szpieg ju siedzia na krzele, pilnowany przez
czowieka z pistoletem maszynowym. Na widok gocia umiechn si pod
nosem, a potem wsta i zoy gboki ukon.

Nie przyszo mu to atwo, bowiem na nogach mia cikie kajdany z


archaiczn kul. Nadgarstki rwnie skuto. Cienki stalowy acuszek
czy je z obrczami na dole. Stranik przynis krzeso dla generaa, a
potem obaj pracownicy odeszli.
Chciae si ze mn widzie, Rolf odezwa si Kowalski. Czym zatem
mog suy?
Nie chc trafi w apy Rosjan Maj wobec mnie wyjtkowo
krwioercze zamiary.
Daruj, wojny jeszcze nie przegralimy.
Pan wie, generale, z Rosj nie mona wygra. Zwaszcza teraz, gdy
niechccy uzbroilimy j w bro atomow. Wasze nieustanne knowania w
Japonii, Malezji i Korei w kocu wyszy carowi bokiem. Ale nie o tym
chciaem rozmawia.
Co podobnego? zakpi Kowalski.
Ukad chc zaproponowa.
Sucham.
Wiem, jak mona wygra t wojn. Wypucicie mnie i pomoecie w
zorganizowaniu kolejnego powstania w Chinach, a ja w zamian dam wam
bro, ktr upokorzycie cara.
Patrzyli sobie w oczy. Wreszcie Rolf spuci wzrok.
Mam w to uwierzy? Niby na jakiej podstawie? parskn Kowalski.
To ja rozbiem atom. Jestem geniuszem rzek wizie chepliwie.
Kowalski wsta z fotela i przeszed kilka krokw.

Opowiedz, jak tego dokonae. Twierdzisz, e jeste geniuszem, chc


oceni, czy mwisz prawd.
To ju w zasadzie adn tajemnic nie jest mrukn. Popenilimy
tragiczny bd. Powstanie przeciw Rosji wybucho za wczenie I nasza
bomba. Byem przeciwny tej prbie na pustyni, ale dziadek si upar. Przez
nasz gupot Ruscy dowiedzieli si, jak to zrobi. Dzi stoj tam, na
Wschodzie, i dysponuj najgroniejsz broni, jak stworzy czowiek.
Przeze mnie.
A wic jak na to wpade? Genera niecierpliwym machniciem doni
zby wypowied jeca.
Byem czonkiem trzyosobowego zespou, ktry j stworzy pochwali
si Rolf. A waciwie odtworzy. Znalazem trop w starych gazetach.
Tych z 1939 roku. Kiedy jeszcze sdzono, e rad nie nadaje si do
konstruowania broni. Nazwano to radow gorczk. Kto skupowa ten
pierwiastek, gdzie tylko si dao, nie baczc na rosnce koszta. Ceny
oszalay. Pogrzebaem troch. Firmy-krzaki, podstawieni ludzie,
nieistniejce instytucje z egzotycznych krajw. Pacono walut, srebrem,
zotem, nawet platyn. A przy tym kruszce oferowano czsto w postaci
wyrobw jubilerskich bardzo wysokiej klasy. Kilka zidentyfikowaem. To
byy dary polskiego spoeczestwa na Fundusz Obrony Narodowej. Potem
wystarczyo wyliczy, ile radu moglicie kupi. Wiedziaem, e wystarczyo
go na co najmniej dwie bomby. Tak poznaem maksymaln mas krytyczn.
Potem wystarczyo zgromadzi surowiec i troch poeksperymentowa.
Znalimy z grubsza skutki, wiedzielimy, czego mona si spodziewa.
Dlatego wybralimy formacj Negmet, okolic pustynn i zupenie
bezludn.
Mwisz o eksplozji w rejonie pustyni Gobi?
Tak. Wybuchu dokonalimy o smej rano wyjani. Bomb odpalilimy
w gbokiej dolinie. Balimy si skae, wic wybralimy miejsce suche i
bezodpywowe. Wntrze doliny planowalimy pokry cienk warstw
betonu, aby unikn potem wywiewania izotopw Stanowisko

obserwacyjne ulokowalimy za grzbietem.


I jak to wygldao? zaciekawi si Kowalski.
Potwornie silny rozbysk. Fala uderzeniowa, byy wstrzsy sejsmiczne,
zeszy lawiny. Granit bardzo si rozgrza O dziewitej do doliny
wjecha zdalnie sterowany pojazd i zacz mierzy skaenie.
Analizowalimy w tym czasie dane z czujnikw. O pierwszej
dowiedzielimy si z radia, e Rosjanie dokonali desantu na Urg i
internowali mego ojca oraz dziadka. Stryj zosta w tym czasie aresztowany
w Pekinie. A po nas ju lecieli Skopiowalimy dane i rozdzielilimy si.
To wystarczyo? genera wrci do wczeniejszego wtku. Kilka
informacji ze starych gazet i eksperymenty z mas krytyczn?
Mielicie wiele szczcia, e nikt nie wpad na to wczeniej. Tajemnica
jest jak benzyna, wszystko brudzi, wszystko przesika, rozmikcza z
czasem wszelkie zabezpieczenia Ale czemu mwimy o drobiazgach, gdy
wane sprawy czekaj?
Sprawdzam ci burkn genera. Obiecujesz mi jak bro, wic chc
wysondowa, czy rozumiesz, o czym gadasz. I wanie stwierdziem, e nie
rozumiesz!
Doprawdy?
Wybuszek dziecko sobie zmajstrowao, co? Ty sobie, ptaszyno droga,
wyobraasz, e uwierz w takie bajeczki o konstruowaniu bombki w
jurcie?! wrzasn.
Och, w mojej wypowiedzi pozwoliem sobie zrobi pewne uproszczenia,
eby pan w ogle zrozumia, o czym mwi paln bezczelnie Rolf.
Genera rykn, ale po chwili si uspokoi.
Zagram w otwarte karty. Wiemy, e tym razem szukae antygrawitacji

zmieni temat.
Na twarzy winia odmalowa si niepokj.
No, nie tylko tego szukaem. Wzruszy ramionami. Ale
antygrawitacja, owszem, te mnie interesuje. A zwaszcza wasza tajna
bro. Grawitoloty. Nie uylicie ich jeszcze. Czasu ju nie macie zbyt wiele.
Skoczy si zawieszenie broni i Rosjanie rozgniot was na miazg. Ja
proponuj rozwizanie dorane.
Zatem opowiedz teraz o swoim pomyle na wygranie wojny. Genera
rozsiad si wygodnie i spojrza winiowi prosto w oczy.
Rozka pan, by dostarczono mj komputer.
Hmm
Mam tam film, ktry chciabym panu pokaza.
Mongolski film?
Brazylijski
Ech
A zaraz po jego projekcji zaczn gada z sensem. Bysn zbami w
umiechu.
Pal ci diabli.
Wyj z kieszeni telefon i wystuka numer laboratorium. Komputer Rolfa
dostarczono cztery minuty pniej.
No i genera uruchomi urzdzenie jakie s kody?
Wizie wznis oczy ku sufitowi.

Daruj pan, w ten sposb w ogle nie bdziemy rozmawiali.


Doprawdy?
Dobrze, prosz, niech pan pisze.
Wyrzuci z siebie dug sekwencj cyfr. Genera wstuka je, a potem,
suchajc wskazwek winia, odnalaz film wgrany na twardy dysk.
Program tumaczcy podawa na bieco znaczenie sw.
Najpierw pojawi si czerwony napis po portugalsku: cile tajne. Kilka
linijek tekstu ostrzegao o odpowiedzialnoci za ogldanie. Pitnacie lat
kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Czyli, mwic po ludzku, zalesianie
dawnych pl uprawnych dungl dla ratowania biosfery planety.
Wyglda na to, e bdziemy musieli omija Brazyli w czasie wakacyjnych
eskapad mrukn Kowalski. No to ogldamy.
Pojawia si czowka. Obraz by niewyrany, pochodzi z kamery
przemysowej umieszczonej pod sufitem jakiego hangaru. Grupa technikw
w kombinezonach demontowaa jaki pojazd.
Kowalski z wraenia otworzy usta. Brazylijczycy rozbierali na czci
polski grawitolot.
To niemoliwe szepn. Skd ci obezjajcy
To ju pan powiniene wiedzie. Rolf wzruszy ramionami.
Film pierwotnie musia by duo duszy, wida byo miejsca ci.
Demonta maszyny z pewnoci trwa wiele godzin, moe nawet kilka dni.
Wreszcie z pojazdu pozostaa tylko dolna rama. Na niej opieraa si solidna
stalowa skrzynia. Z boku na skoblu wisiao kilka starych kdek.
Jeden z technikw przepiowa je szlifierk. Odsunito rygle. Kto podnis

wieko. Wszyscy obecni w hangarze przewrcili si w jednej chwili. Genera


domyli si natychmiast, e padli martwi. W nastpnym uamku sekundy
ciaa zamieniy si w dziwne bryy czerwonego misa. Gaz? Mikrofale?
Genera cofn kawaek i popatrzy ponownie.
Nie. Zginli natychmiast i wszyscy. Promieniowanie? To ju lepsze
wyjanienie. Tylko co z ciaami? Tam znowu pocito i sklejono. Teraz
widzia hangar, resztki pojazdu i zwoki z innej perspektywy. Obraz lekko
dra. Kowalski mg si tylko domyla, e kamer umieszczono na jakim
zdalnie sterowanym pojedzie. Moe uyto czego w rodzaju policyjnego
robota do rozbrajania bomb?
Urzdzenie sfilmowao dokadnie jedno z cia lecych na drodze. Nie byo
wida adnych szczegw wiadczcych, e kiedy by to czowiek.
Dopiero po chwili zrozumia. To, co wydzielio si z generatora
antygrawitacji, wywrcio wszystkich technikw na nice. odek
podszed generaowi do garda. Wreszcie kamera zbliya si do feralnej
skrzynki. Automat uy wysignika, by obiektyw mg zajrze do rodka.
Kowalski zrobi stopklatk i dugo w milczeniu wpatrywa si w obraz.
Wewntrz skrzyni leao tylko kilka granitowych otoczakw.
Reszta nie jest ju taka ciekawa wyjani wizie. Jak udao si
ustali, to dziwne promieniowanie wydziela si tylko przez okoo
dwanacie minut po otwarciu generatora.
Genera nie przerwa jednak ogldania. Brazylijczycy najwyraniej zbadali
kamienie najlepiej jak potrafili. Kolejne sekwencje filmu pokazyway testy,
cicie kamulcw na pytki, przewietlenia, reakcje odczynnikw
chemicznych. Potem sekcje zwok ludzi, ktrzy zginli w chwili otwarcia
skrzyni. To, co si wydzielio, zdemolowao ich organizmy w sposb icie
potworny. Serca wywrcone na drug stron, biaka, ktre z
prawoskrtnych stay si lewoskrtne, krew pozbawiona hemoglobiny, bo
elazo wytrcio si w yach w postaci metalicznej.
Co to, do diaba, jest szepta, patrzc na kolejne testy i ich wyniki.

To chyba pan raczej powinien wiedzie. Tamci na filmie robi tylko


fachowe analizy. Wizie wzruszy ramionami. Zdobyem ten materia
z ogromnym trudem. Nie wiem, skd wzili wasz maszyn, ale
To Chrobry wyjani Kowalski. W latach szedziesitych nasza
armia pomagaa Indonezji walczy z Anglikami. By to okres wielkiej
ekspansji, w cigu kilku lat przeszo trzydzieci dawnych kolonii ogosio
niepodlego. Nasi urzdnicy pomagali budowa tam administracj i zrby
nowoczesnego kapitalizmu, wojsko pilnowao, by korona nie
zorganizowaa akcji odwetowej. Zaleao nam na maksymalnej
demonstracji siy, wic pchalimy tam mas sprztu. Na przykad wyrzutnie
z makietami rakiet, ktre rzekomo miay zasig midzykontynentalny
Rozumiem. I grawitolot
Nadawa si idealnie. Nikt inny czego podobnego nie posiada. Niestety,
pojazd by akurat w drodze z jednej wyspy na drug, gdy nastpi
podwodny wstrzs wulkaniczny. Fala tsunami spustoszya wtedy setki
kilometrw linii brzegowej. Pojazdu nie udao si odnale. Przypuszczano,
e ukad antygrawitacyjny uleg uszkodzeniu i e wrak spocz gdzie na
dnie, przykryty warstw muu Poszukiwania trway wiele tygodni,
zanim ich zaprzestano.
A tymczasem pooyli na nim ap Brazylijczycy uzupeni Rolf.
Paskudny nard. Zwr pan uwag, e w chwili gdy ich fachowcy
rozbierali t maszyn, reszta wypakiwaa oczy, ogldajc wasz serial
Izabela, wiesz pan, generale, ten, gdzie liczna niewinna dziewuszka,
chopka paszczyniana, jest gnbiona przez zego dziedzica Leona
Ogldaem uci Kowalski. Dobra, cwaniaczku. Do rzeczy.
Grawitolot Sercem tej maszyny s dwie proste cewki. Bye pan kiedy
wewntrz kabiny?
Nie.

Sterowanie urzdzeniem te jest niezwykle atwe. Sprowadza si do


manewrowania jednym drkiem sterowym. Pchamy do przodu maszyna
leci do przodu. Pchamy w lewo skrca w lewo. Pchamy w prawo skrca
w prawo.
Cigniemy do siebie i leci w ty? parskn Kowalski.
Tak. Jak pan zgade? zakpi Rolf. To zreszt niewane.
Niewane?
Duo ciekawsze jest to, co byo w skrzyni.
Kamienie?
Wizie westchn.
Zwyky granit. To otoczaki przywleczone ze Skandynawii przez
lodowiec. W okolicach Lwowa znajduje si takie na polach. Kamienie to
tylko nonik jakiej formy energii. Kto je naadowa, wsadzi w metalowe
pudo, a potem hermetycznie je zamkn.
I to wszystko?
Tak. Uzyska w ten sposb perpetuum mobile. Wszystkie te maszyny
lataj od przeszo siedemdziesiciu lat bez koniecznoci uzupeniania
paliwa. Zreszt nawet jakby zasza potrzeba, nie ma odpowiedniej dziurki,
ktr mona by wla je do rodka Dziaaj zawsze tak samo. Nie mcz
si, nie zuywaj. Ich przydatno bojowa jest adna.
Skd wiesz? Genera wytrzeszczy oczy.
Jak to si przedstawia w Polsce? Sekretne do waszych si zbrojnych,
cudowna bro i tak dalej, i tak dalej. Nikt inny tego nie ma. Wszyscy by
chcieli, bo faktycznie jest to niezwyke urzdzenie. Tylko e Jaka jest
maksymalna prdko grawitolotu? Pitnacie kilometrw na godzin?

Wiesz
W kadym razie maj szybko spacerujcej krowy. Nie przecz, s w
stanie pokona kad przeszkod terenow, rzek, bagno, jezioro, tylko e
ciki poduszkowiec bojowy te to potrafi, w dodatku dziesiciokrotnie
szybciej. Problem kolejny. Udwig.
To znaczy?
P tony.
Wiesz i o tym?
Zachwycajco wyglda ten ich pancerz. Dmuchane aluminium
pomalowane, by udawao stal. Grawitolot mona uziemi, walc do niego
ze zwykego pistoletu. To znaczy trzeba przedziurawi blach tak, eby
trafi w czowieka, ktry nim steruje. I jeszcze jedno: dlaczego zawsze
sun otoczone ze wszystkich stron przez cikie czogi ab-98? Czyby
byy tak wraliwe na boczne podmuchy wiatru?
Genera zachowa wzniose milczenie.
A ile ich macie? Szesnacie. Byo dwadziecia. Jeden wpad w rce
Brazylijczykw. Trzy popsulicie sami, usiujc, podobnie jak oni, odgadn
zasad dziaania. Nie umiecie zbudowa nowych. Technologia przepada
jeszcze w latach trzydziestych.
Tego szukae w polskich archiwach? zapyta wreszcie genera. Tylko
po choler, skoro wiesz, e to urzdzenia sabe i bezuyteczne
Bo, jak ju wspomniaem, jestem jednym z najwikszych yjcych obecnie
geniuszy.
Na razie w tym, co mwisz, nie ma nic, co usprawiedliwiaoby te
przechwaki.

Pomog wam kopn cara Fiodora Nikitycza w zad, i to tak mocno, by do


koca jego ycia Rosja nie wstaa z kolan. Wasze szanse w wojnie z Rosj
obecnie wynosz moe jeden procent. Wiem, jak odwrci te proporcje.
Czowieku, id do psychiatry! warkn Kowalski, ignorujc fakt, e
skuty wizie raczej nie mia takiej moliwoci. Powiesz wreszcie co
sensownego czy tylko marnujesz mj czas?
Rolf umiechn si.
Zostao wam szesnacie grawitolotw.
Przecie wiesz, smarkaczu, e s gwno warte! Wiesz o tym tak samo
dobrze jak ja! sykn genera. A nawet lepiej, bo ja nawet nie znaem
masy pojazdu Obiecywae mi bro zdoln poskromi Ruskich, a
tymczasem
Tego mona uy jako broni. Jeniec nie traci opanowania. Generale,
jako czowiek inteligentny, chyba sam pan zrozumie, jak mona
wykorzysta grawitoloty.
W jego gosie dwiczaa absolutna pewno siebie.
Sekund. Wojskowy powstrzyma go gestem. Zaraz Na polu bitwy
s do dupy, zatem chodzi o efekt, ktry pokazae mi na filmie? Zgadem?
S miertelnie niebezpieczne, gdy kto otworzy t cholern skrzynk z
kamieniami!
W dodatku mamy dwa pewniki. Wizie spojrza mu prosto w oczy.
Wydzielajca si fala nie jest na razie znana nauce. Jej moc wystarcza, by
zniszczy wszelkie ycie w promieniu dwch kilometrw, i to naprawd
widowiskowo. W dodatku nie da si jej ekranowa. A teraz prosz
pomyle, jak mona to w odpowiednio spektakularny sposb wykorzysta.
Kuwa!!! Genera waln rk w oparcie krzesa, a sklejka popkaa.

Ty smarku, faktycznie jeste pieprzonym geniuszem! Jakie jest due


jezioro w pobliu Sankt Petersburga? adoga? Ugotujemy im kilka
kilometrw szeciennych ryb, Ale jeli widzieli ten film zaspi si
nagle.
A jakie to ma znaczenie? odpar jeniec z umiechem. Nawet jeli ich
szpiedzy przewchaj, e to tylko otwarta skrzynka napdowa, nic si nie
zmieni. Nadal dysponujecie broni o straszliwej sile raenia. Co wicej, nie
wiedz, ile tego macie. A nawet jeeli wiedz, to i tak mona ich solidnie
postraszy. Tak wic wypeniem moje zobowizanie, generale. Wskazaem
wam drog, dostarczyem broni, uratowaem wasz kraj. W zamian oczekuj
uaskawienia i pomocy.
e ja nie mam takich onierzy! A moe wstpisz na sub
Rzeczypospolitej? Kowalski spojrza na niego z nagym byskiem w oku.
Dostaniesz od razu rang pukownika.
Wol by waszym sojusznikiem, zwaszcza w chwili, gdy ponownie
poderw mj lud do walki.
Oto moja rka, chopcze.

***

Car wczy ekran wideofonu. Pstrykn przecznikiem. Gba generaa


Kowalskiego wypenia p ciany.
Panie generale odezwa si Fiodor Nikitycz zgodnie z pana prob
Witam, panowie. Kowalski, co zaskakujce, by tym razem wyjtkowo

grzeczny, nawet zasalutowa. Omielam si niepokoi was, ale mam


pewn propozycj By moe wyda si wam na pierwszy rzut oka
szokujca, ale prosz j dobrze rozway.
Suchamy powiedzia wadca.
W dniu wczorajszym dokonalimy na waszym terytorium udanej prby
naszej najnowszej broni. Nazwalimy j Gowica Delta. Mam na myli
zjawiska, ktre zaobserwowalicie na jeziorze adoga.
Car nerwowo przekn lin.
Z pewnoci posiadacie ju wyniki sekcji ryb i innych zwierzaczkw,
ktre si tam wywrciy na drug stron.
Fiodor Nikitycz niechtnie kiwn gow.
Cztery identyczne bomby nasi szpiedzy zakopali w Moskwie. Kolejnych
osiem rozmieszczono na terenie innych miast.
Sztabowcy nagle pobledli.
Korci mnie, eby powtrzy to, co zrobili nasi przodkowie pierwszego
wrzenia 1939 roku i posa was wszystkich do diaba, ale mimo wszystko
ja te jestem czowiekiem i mam jakie tam lady sumienia, a rze tych
pitnastu czy osiemnastu milionw moskiewskich cywilw, ktrzy zginliby
razem z wami, nieszczeglnie mi si umiecha. Ju i tak Liga Narodw
zarzuca mi popenianie zbrodni wojennych i inne takie duperelki.
Czego pan oczekuje? wykrztusi car.
Natychmiastowej bezwarunkowej kapitulacji rosyjskich si zbrojnych.
Wasi onierze zo bro i sprzt, a nastpnie pieszo wycofaj si poza
granice naszego terytorium. Gwarantujemy im bezpieczn ewakuacj i nie
bdziemy ciga. Oficerowie maj prawo zabra szable oraz sztandary
pukw. Specjalna midzynarodowa komisja oceni koszta odbudowy

wszystkich naszych obiektw na terenach przez was okupowanych i t


kwot bdziecie askawi uici. Moe by w surowcach, bo, zdaje si,
przekroczy warto waszych rezerw kruszcu oraz walut. Po drugie, w
imieniu naszego przyjaciela Rolfa Cisin-Gioro Ungern von Sternberga
dam przyznania niepodlegoci Chinom, Mongolii, Korei, a take innym
krajom, ktre nale mu si z racji pochodzenia. Nie pamitam dokadnie
wszystkich, list dol zaraz. Proponujemy trzy tygodnie na ewakuacj
garnizonw i przekazanie administracji cywilnej wyznaczonym przez niego
urzdnikom.
A jeli odmwimy? zapyta genera Potiomkin.
Za godzin trzeba bdzie przygotowa trumny dla milionw trupw, a
jeszcze gorsze warunki kapitulacji postawimy waszym nastpcom.
Panowie, daj wam kwadrans na narad. Potem chc pozna jednoznaczn
odpowied. Kowalski klikn przecznikiem.
Gdy po upywie pitnastu minut nawiza poczenie, w sali posiedze
zaszy pewne zmiany. Przy stole brakowao czterech czonkw sztabu.
Sdzc po krwawych rozbryzgach na cianie, strzela car. Zwoki ju
wyniesiono, tylko plamy na dywanie znaczyy miejsca, gdzie padli.
Panowie, jaka jest wasza odpowied? zapyta Kowalski.
Uwagi zebranych nie usza drobna, ale znaczca zmiana. Przed generaem
na blacie biurka spoczywao niewielkie pudeko zaopatrzone w przycisk
ognicie czerwonego koloru.
Byy drobne rozbienoci, ale uzyskalimy ju jednomylno. Fiodor
Nikitycz wyglda na przygnbionego. Dla ratowania ludnoci cywilnej
zmuszeni jestemy ugi si pod tym obrzydliwym szantaem i przyj
wasze warunki. Akt bezwarunkowej kapitulacji zostanie sporzdzony i
dostarczony do waszej ambasady w cigu godziny.
Dzikuj.

Pozwol sobie jeszcze doda, e licz, i nadejdzie chwila, gdy przyjdzie


wam sono zapaci za to bezprecedensowe pogwacenie wszelkich norm
prawa midzynarodowego, dobrego smaku i honoru warkn car.
Genera wyszczerzy poke zbiska w umiechu, ale powstrzyma si od
komentarzy. Skin tylko uprzejmie gow na poegnanie i wyczy
komunikator.
Skocz do pasmanterii za rogiem zwrci si do sekretarki i kup mi tak
maszynk do robienia dziurek w tkaninie, bo mi pewnie Order Ora Biaego
za t operacj dadz Jeeli nie bdzie dziurkacza, bierz noyczki. I
szampana kup, jaki dobry rocznik. Tylko eby by uczciwy, z
sandomierskich winnic, a nie jaka francuska podrbka. Musz si napi z
moim przyjacielem Rolfem
Epilog
Dzi o godzinie 10.30 czasu warszawskiego Prezydent Rzeczypospolitej
Polskiej wyda owiadczenie, w ktrym surowo potpi brudne metody
prowadzenia wojny stosowane przez szefa sztabu generaa Jakuba
Kowalskiego. Bezprecedensowe groby rzezi ludnoci cywilnej wywoay
powszechne oburzenie wrd uczestnikw obu stron konfliktu. W
Warszawie i Krakowie odbywaj si wanie spontaniczne marsze
solidarnoci z narodem rosyjskim. Sam genera Kowalski zosta
zdegradowany i karnie wydalony z szeregw Wojska Polskiego, a nastpnie
aresztowany i osadzony w wizieniu, gdzie oczekiwa bdzie na proces
przed midzynarodowym sdem Ligi Narodw. Parlament RP na
specjalnym posiedzeniu uzna szanta zastosowany wobec Rosjan za
niegodny honoru polskiego onierza. Specjalna delegacja midzyresortowa
udaje si wanie rzdowym samolotem do Moskwy prosi cara o
wybaczenie incydentu, wycofanie aktu bezwarunkowej kapitulacji
imperium oraz o natychmiastowe podjcie przerwanych rankiem dziaa
wojennych.
(pap)

Czytajc w ziemi

Zza pasma wydm zimny wiatr nis zapach morza. Szerokie opony dobrze
spisyway si na wskiej piaszczystej ciece. Marek Etter, miarowo
dociskajc peday roweru, wjecha na kolejne wzniesienie. Zatrzyma si,
sapic. Otar ysin chusteczk i rozejrza si wok. Deszcze wypukay w
piachu dwumetrowej szerokoci wwz. Cel wycieczki by oczywicie po
tamtej stronie. Totenberg mrukn.
Tak nazywao si to wzgrze na starej niemieckiej mapie, ktr naby
kiedy w antykwariacie. Na nowych nie miao adnego opisu. W
przedwojennym leksykonie miejsc nawiedzonych odnotowano nazw wraz
z krtk informacj, e teren ten uwaa si powszechnie za przeklty. Od
kilku miesicy przyjeda tu w kadej wolnej chwili.
U skonu wydm rozcigaa si spora rwnina miaa mniej wicej cztery
kilometry dugoci i co najmniej kilometr szerokoci. Po lewej stronie zielony
pas, wyranie odcinajcy si od burego, spalonego socem ugoru,
wyznacza koryto Zgniej Rzeczki. Po prawej majaczyy kryte pap i
eternitem dachy popegeerowskiej wsi, przez ktr przejecha kilkadziesit
minut temu.
Przybysz porzuci swj wehiku i przeby wwz, by po kilku minutach
marszu dotrze na szczyt. Wycign zza krzaka kratk z miedzianych
prtw i pooy j na piasku, a nastpnie przykry kawakiem szarego
ptna wyjtym z torby. Usiad na materiale. Pod jzyk wsun znaczek
nasczony LSD. W donie uj dwie jadeitowe kule. Zamkn oczy.
Ze miejsce. Musisz odej - gdzie narodzio si ostrzeenie. Nie by
pewien, czy pochodzi z jego gowy, czy z zewntrz Wiedzia, e lepiej

byoby nie ryzykowa. Umarli rzadko kiedy si myl. O ile to oni


przemwili, a nie jego rozgorczkowana, zatruta narkotykiem wyobrania.
Podam informacji, rzuci w mylach.
Zagada, zagada - rozlego si dookoa. Zagada, zagada - co
szeptao tu przy uchu.
Nagle kontakt urwa si, jakby widma umkny sposzone. Etter zerwa si
na rwne nogi i wypuci z rk kule. Piasek wokoo zadra, ale metalowa
siatka ochronia poszukiwacza przed uderzeniem mocy. Jedna z kul
lecych na ziemi pka z cichym trzaskiem.
Sapic, pokona wyrw, wskoczy na rower i pomkn w stron wsi. Kad
komrk ciaa czu, e co rozpoczo pocig. By zachwycony, e wreszcie
sprowokowa duchy do dziaania, i jednoczenie przeraony osignitym
efektem. Nieoczekiwanie odnis wraenie, e niewidzialny wrg ju go
dopada. Ba si odwrci.
Co siedziao na baganiku roweru. Za chwil Zahamowa gwatownie i
zakrci w lewo. Spod nawianego przez dziesitki lat piasku wystaway
szczyty kamiennych nagrobkw. Stary poniemiecki cmentarzyk ewangelicki.
Opuszczony, wielokrotnie sprofanowany, ale cigle zachowujcy pierwotn
moc sacrum. Domorosy szaman porzuci rower i skoczy przez murek.
Uderzy si bolenie kolanem o kant pyty nagrobnej, lecz poczu ulg. By
bezpieczny. Skuli si, drcy, pomidzy grobami. Pasma mocy wiroway
przed oczyma w postaci oceanu zielonych fal. Narkotyki pomagay widzie
wicej, nie pozwalay jednak oceni, czy wizja jest realna, czy nie Ale i
tak by zadowolony. Wyczuwa ich. Wczeniej wiele razy prbowa
rnych technik i nigdy mu si nie udawao

***

Do kadego instytutu archeologii od czasu do czasu przychodz paczki.


Zazwyczaj zawieraj publikacje zaprzyjanionych placwek badawczych.
Bywa jednak i tak, e na biurku pracownika naukowego lduje przesyka
grubszego kalibru.
Nard nasz po latach uwiadamiania zrozumia z grubsza potrzeb
istnienia archeologii i stara si, by nauka ta kwita. Tak wic kartonowe
pudeka kryj w sobie stosy zardzewiaego elastwa, skorupy
dziewitnastowiecznych doniczek, kamienie, ktre znalazcy wyday si
podejrzane. Cz tych zabytkw jest brudna, wieo wydobyta z ziemi,
inne wrcz przeciwnie, wyszorowane na wysoki poysk.
Ludziska myl nagminnie archeologw z paleontologami, wic na biurkach
lduj koci dinozaurw, czyli najczciej krowie gnaty, oraz kamienie z
odciskami muszli. Od czasu do czasu trafiaj si znaleziska jeszcze
ciekawsze jeden z uczonych, otworzywszy przesyk, stwierdzi, e
zawiera dwa pociski od modzierza. Wezwani saperzy okrelili ich stan na
niemal idealny i zachodzili w gow, jakim cudem nie wybuchy, obijajc si
w trakcie transportu
Mniej wicej raz na dziesi paczek zawarto ma faktycznie co wsplnego
z archeologi. Czasem jest to gar redniowiecznych skorup, czasem cay
garnek, niekiedy krzemienne narzdzia Tyle tylko, e redniowiecznych
skorup jest peno dookoa kadej wsi istniejcej duej ni piset lat.
Ludzie w dawnych czasach nie znali jeszcze gminnych wysypisk mieci i
wszelkie swoje odpadki wywozili wraz z obornikiem na pola.
Tylko w jednej na kilkadziesit przesyek trafi si co naprawd
ciekawego
Paczka bya niewielka. Profesor Maciej Kowalski zway j w doniach.
Cika Wyj z kieszeni noyk introligatorski i zabra si do

rozpruwania. Pod grub warstw szarego papieru pakowego ukazao si


niedue pudeko po jakiej margarynie.
Zawsze podziwiaem idiotw, ktrzy jadaj takie rakotwrcze
paskudztwa mrukn uczony sam do siebie.
Plastikowe opakowanie oczywicie nie byo umyte, tote ju po chwili cae
donie mia pokryte warstw tuszczu. Wreszcie oderwa wieczko. Sdzc
z jasnych zaciekw, nadawca przyklei je spor iloci kleju. Wewntrz
znajdowa si wilgotny nadmorski piasek. To akurat specjalnie profesora nie
zdziwio. Nadawcy lubi swoje skarby zabezpiecza na czas podry.
Otrzymywa przedmioty zawinite w siano, stare szmaty, sznur do
snopowizaki, przesypane pierzem, trocinami, granulatem paszowym
Piasek nie by tu niczym nadzwyczajnym. Profesor ostronie przesypa
zawarto paczki do plastikowej kuwety. W jasnym pyle migno co
matowoczarnego. Palce uczonego przeryy piach i wydobyy nieduy
odamek czarnej skorupy.
Aha mrukn.
Obrci j w doniach. Czarna grafitowana powierzchnia, do brzuca
garncarz doklei waeczek gliny. Przez niewielk dziurk przewleczone
byo zaniedziae keczko z brzu. Co jak kolczyk tkwicy w
maowinie. Bo te i byo to ucho. Ucho doklejone do fragmentu urny
twarzowej kultury pomorskiej. Kowalski odszuka na papierze adres
nadawcy.
Wyszed na korytarz i zapuka do drzwi ssiedniego gabinetu. Na
pokrywajcej je pycie pilniowej lnia nowoci mosina tabliczka: mgr
Pawe Rylski.
Nie czekajc na zaproszenie, wszed do rodka. Gabinet wyglda
dokadnie tak, jak w filmach ukazuje si pracownie szalonych
dziewitnastowiecznych naukowcw. Na biurku pitrzyy si kuwety, w
nich tkwiy skorupy rozmaitych naczy. Wilgotny piach utrzymywa w
odpowiedniej pozycji klejone fragmenty. Pki masywnego regau wyoono

pokymi gazetami, na ktrych spoczyway ludzkie koci, a obok


podrcznik medycyny sdowej, pozakadany tu i wdzie wycofanymi z
obiegu banknotami. Drugi rega zastawiony by ksikami. St krelarski
gin pod nierwn pryzm planw wykopw oraz teczek z dokumentacj,
a na szczycie stosu sta koszyczek wypeniony krzemiennymi narzdziami.
Mody, ciemnowosy waciciel gabinetu pracowa zapamitale wali w
natchnieniu w klawisze komputera.
Panie kolego. Profesor chrzkn znaczco.
Pawe odwrci si zaskoczony.
Witam, czym mog suy? Jego usta rozcigny si w umiechu, ale
oczy pozostay czujne.
To przyszo dzi poczt. Uczony wrczy mu skorup.
Magister powoli obrci j w doniach.
Ucho urny twarzowej kultury pomorskiej albo bardzo zrczna imitacja
mrukn.
Wyj z kieszeni sprynowiec i poskroba ostronie krawd zabytku.
Nie, to autentyk odpowiedzia sam sobie. Pikny odamek, ale gdzie
jest reszta?
Przyszo poczt. Znalaz to nauczyciel ze wsi Zgnia Woda, gdzie w
wojewdztwie zachodniopomorskim.
Cmentarzysko tej kultury z okresu najwikszego rozkwitu zamyli
si magister. Kto wie, moe nawet kilkadziesit grobw Ostatnie
rozkopano
Bdzie ze dwadziecia lat temu. A gdyby udao si zlokalizowa ich osad

kusi profesor byaby sensacja na grubsz skal. Dlatego wemiesz


doktora Olszakowskiego i pojedziecie na rekonesans. Znajdziecie
nauczyciela, niech pokae miejsce, rozpatrzycie si w terenie
Jasne, tylko gdzie jest ta caa Zgnia Woda? Pawe sign doni i
wydoby z regau opasy atlas Polski.
Kartkowa przez chwil indeks, a potem otworzy na odpowiedniej stronie.
Jest mrukn z zadowoleniem. Gmina Lewkowe. Kiepska skala
westchn. Trzeba bdzie sztabwk
Wybieg z gabinetu, podzwaniajc kluczami od archiwum. Wrci po kilku
minutach. Zestawi kuwety ze skorupami na podog i rzuci arkusz mapy
na biurko.
Od zachodu szosa do wsi Lewkowo, gdzie mieci si siedziba gminy. Do
Zgniej Wody jest jeszcze kilka kilometrw drogi gruntowej. Wioska to
tylko kilka gospodarstw A co to za dziwne podune budynki?
Sdz, e to baraki pegeeru mrukn profesor.
Racja, jest nawet zaznaczone. Od poudnia las i bagna, od pnocy morze,
od zachodu rzeka, wzdu niej bagna Rany, miejsce prawie odcite od
wiata!
Nie takie znowu odcite, na pewno maj lini telefoniczn. Zreszt w
dobie telefonw komrkowych nie ma to a takiego znaczenia.
Sprawdz jeszcze arkusze Archeologicznego Zdjcia Polski mrukn
magister.
Rzu te okiem, jak to wygldao przed wojn. Mamy chyba niemieckie
mapy?
Tak, ale nie dla caego obszaru.

Ponownie znikn. Wrci z pokym nieco arkuszem.


Jest! powiedzia, rozkadajc go na stole. Dawniej ta wie nazywaa
si Totenberg.
Martwa Gra albo Gra mierci westchn profesor. Niedobrze.
Dlaczego?
Ta nazwa nie powstaa bez powodu. Myl, e na wzgrzach
znajdowano ludzkie koci. A to moe oznacza, e nasze cmentarzysko
byo rozgrzebywane przez tubylcw. Z drugiej strony kultura pomorska
stosowaa przewanie kremacj Moliwe zatem, e nazwa wzia si od
jakiego innego cmentarza rozwaa profesor. Trzeba bdzie zrobi
kwerend archiwaliw, warto by przeledzi dzieje okolicy i, co
najwaniejsze, sprawdzi, czy Niemcy nie kopali tam przed wojn.
Zaraz si za to wezm.
Jaka to przyjemno widzie pracownika naukowego, ktremu jeszcze si
chce, pomyla profesor, opuszczajc gabinet.
Pawe grzeba w dokumentacji przez adne kilka godzin. Nie natrafi na
adne lady. Nawet pobliskie Lewkowo, ktrego prawa miejskie sigay
czternastego wieku, nigdy nie zainteresowao archeologw. Biaa plama na
mapach. Miejsce, gdzie mona znale dosownie wszystko Albo nic.

***

Oto dobry dzie na dokonanie odkrycia naukowego, ktre wstrznie


podwalinami archeologii! oznajmi magister Rylski, patrzc, jak
dziurawa szosa znika pod koami samochodu.
Tak pan sdzi, panie kolego? Doktor Tomasz Olszakowski spojrza
znad okularw i przeczesa palcami skotunion brod.
Od strony pobliskiego morza wia ostry, zimny wiatr. Niebo zasnuway
cikie, oowiane chmury.
Jeli to istotnie jest cmentarzysko, bdziemy potrzebowali kilku
studentw do roboty mrukn modszy z uczonych.
Owszem.
Wjechali wanie w las, gdy Rylski oderwa wzrok od szosy i gwizdn
cicho przez zby.
Niech pan spojrzy, doktorze!
Drzewa byy niskie, niemiosiernie powykrcane. Niektre gazie rosy
pionowo w gr, inne sterczay pod rozmaitymi ktami. Zwyke,
wydawaoby si, sosny przyjmoway ksztaty jak z chorej wyobrani
nowoczesnego artysty. Magister zahamowa i otworzy okno, by lepiej si
przyjrze.
Nie podoba mi si tu mrukn.
Dlaczego? zainteresowa si jego towarzysz.
Cicho za cicho
Faktycznie, tylko wiatr wista pomidzy powykrcanymi drzewami.
Sdz, e mona to wyjani mrukn starszy z podrnikw. Tu byy
kiedy radzieckie poligony. Widocznie ta cz lasu stanowia cel dla

artylerii. Pociski potrzaskay mode drzewka, te przeyy, ale rosn chore i


zdeformowane. Zwierzta ucieky. Ptaki podobno pamitaj przez cae
pokolenia obszary, w ktre nie naley si zapuszcza.
Moliwe mrukn Pawe. Syszaem, e na wybrzeu Chile jest takie
miejsce, gdzie w dziewitnastym wieku bya stacja owcw fok. Kilka
kilometrw dalej na play wyleguj si ich setki, a w okolicach dawnych
polowa nie mona odnale ani jednej. Ale mimo wszystko tu jest
dziwnie
Zamkn okno i zapali silnik. Samochd ruszy naprzd.
Co mi si zdaje, e i w drog par razy trafili zaartowa doktor, gdy
mijali szczeglnie rozleg dziur w asfalcie. Trzeba bdzie uwaa. Jeli
tu by poligon, mog si poniewiera niewypay. A studenci, sam pan wie,
panie kolego, jacy s. Znajd, to zaczn rozkrca i moe by nieszczcie.
Wyjechali z lasu, przed nimi rozcigay si wydmy poronite lich trawk i
gdzieniegdzie krzewami. W powietrzu unosi si dziwny, trudny do
okrelenia smrd.
Przeterminowane nawozy azotowe czy ki diabe? zastanawia si
doktor. Zwyke szambo tak nie mierdzi.
Moe gnijce na brzegu morza wodorosty? podsun kierujcy autem.
Plaa niedaleko, zaraz za tymi wydmami.
Na poboczach, w krzakach, bielay plastikiem dzikie wysypiska mieci.
Pola dawnego pegeeru zarasta ju mody brzeniak. Drzewka usioway
czerpa soki z jaowej gleby. Nadmorskie wiatry przyginay je do ziemi.
Rylski doda lekko gazu, podwiadomie chcc wydosta si jak najszybciej z
ponurej okolicy, jednak ju po chwili znowu musia zwolni. Ta droga
zdecydowanie nie nadawaa si do szybkiej jazdy. Przed sam wsi
nawierzchnia nieoczekiwanie si poprawia. Dziury zasypano tuczon
ceg i ubito. Na nieprawdopodobnie starej zielonej tablicy widniaa nazwa

osady. Korozja rca metal odsadzaa lakier, ca powierzchni pokryway


rdzawe purchle, lecz cigle wida byo napis Zgnia Woda.
Wyglda na to, e dotarlimy powiedzia doktor Olszakowski. Trzeba
odnale tego nauczyciela.
Zbigniewa Minca przypomnia magister. Wjecha pomidzy opotki.
Dwa rzdy barakw wzniesiono tu zapewne jeszcze w okresie rozkwitu
pegeeru. Betonowe ciany upstrzyy rozbryzgi bota. Pokrzywione,
przepalone ceglane kominy sterczay z dachw pokrytych dziuraw pap.
Najwiksze otwory zasonito starymi workami po nawozach sztucznych,
przygniecionymi w rogach kawakami cegie. Nieprawdopodobnie brudne
szyby i wykolawione, rozace si, odrapane drzwi strzegy ycia ludzi
zamieszkujcych te nory.
Przed domami, sdzc po resztkach cieek z pyt chodnikowych,
znajdoway si w przeszoci niewielkie ogrdki. Obecnie ciemne bocko
podchodzio a do drzwi. Nigdzie nie byo wida tabliczek z numerami
domw.
Co za chlew mrukn magister. Rozumiem, e ndza, ale mogli te
dziury w cianach zaklajstrowa choby glin Ponuro tu jako.
Bo i dzie taki ponury
Porodku wsi, na nieduym placyku, stercza mocno pochylony budynek z
pyty pilniowej. Sdzc po grubych kratach zabezpieczajcych brudne
okna, by to sklep. Na betonowych schodkach siedziao kilku tubylcw. We
czterech rozpijali flaszk taniego wina. Magister zatrzyma samochd i
wysiedli. Pomidzy barakami snua si wo fermentujcego szamba. Jeden z
domw udekorowano krzywo przytwierdzon, zardzewia tablic, ktra
informowaa, e tu mieci si Szkoa Podstawowa w Lewkowie, filia w
Zgniej Wodzie.
Cywilizacja parskn magister, ale doktor nie podchwyci artu.

Odprowadzani uwanymi spojrzeniami autochtonw, po popkanych


schodkach weszli do sklepu. Umeblowanie w peni korespondowao z
wygldem zewntrznym lokalu. Lad obito szar od brudu cerat, na
zakurzonych pkach z pyty wirowej gdzieniegdzie stay torby z mk i
makaronem oraz jakie soiki z przetworami. Najbardziej eksponowane
miejsce zajmowao kilkadziesit flaszek wina marki Ogier. Za lad na
krzele siedziaa rozlaza, zapasiona baba w nieokrelonym wieku.
Wy czego? zapytaa konkretnie.
Szukamy Minca odpar rwnie konkretnie Olszakowski.
A, nauczyciela burkna, szczerzc popsute zby. A, to pewnie w
szkole jest
Panowie do mnie? rozlego si z tyu.
Odwrcili si jak na komend. W drzwiach sta jeden z tubylcw, ktrzy
przed chwil na schodach zncali si nad butelk.
Mio mi niezmiernie, zapewne panowie archeolodzy?
Przedstawili si i wymienili ucisk doni. Nauczyciel mia cik,
kostropat, murarsk ap. Zalatywao od niego woni taniego wina.
Zainteresowa nas ten kawaek skorupy wyjani doktor. Chcielimy
obejrze miejsce, w ktrym zosta znaleziony.
Cztery flaszki nauczyciel spokojnie wymieni cen.
Spojrzeli po sobie zaskoczeni.
Tyle to bdzie kosztowao wyjani Minc. Za wszystko w tym kraju
trzeba paci.
Cztery flaszki czego? zapyta ostronie Rylski.

A tego, o, ogiera wskaza pk.


Pitnacie zotych wyjania sprzedawczyni.
Pitnacie zotych za takie gwno? zdumia si Olszakowski.
Za cztery butelki z kaucj ucilia. To co, podawa czy nie podawa?
Mnie za gadanie nie pac!
Magister odliczy dan kwot. Nauczyciel umieci dwa mzgotrzepy w
kieszeniach marynarki, a dwa wzi w donie.
A szko niepotrzebne? zatroszczya si sprzedawczyni, wskazujc
plastikowe kubeczki.
E, jeszcze mamy uspokoi j.
Wyszed przed sklep. Kumple na jego widok oywili si wyranie.
Chopaki, zaatwiem wam dwa soki od naszych nowych sponsorwnaukowcw! oznajmi gromko nauczyciel.
Kucn, opierajc si o cian, i wycign przed siebie trzsce si rce z
flaszkami. Wypuci obie jednoczenie. Puk, puk uderzyy o betonowe
schodki. Magister ze zdumieniem spostrzeg, e od precyzyjnego uderzenia
odpady denka. Nauczyciel zapa butelki za szyjki i jednym zrcznym
ruchem odwrci o sto osiemdziesit stopni. Denka zostay na stopniu, a on
trzyma dwa jakby kielichy pene zocistego napoju. Rozla przy tym
zaledwie kilka kropli. Poda wino kumplom i wsta.
No to w drog powiedzia do zaskoczonych archeologw.
Nieza sztuczka mrukn Rylski, gdy sadowili si w samochodzie.
A tak, z nudw czowiek tak do wprawy dochodzi wyjani Minc. A

ta skorupa, znaczy si, ciekawa?


Tak nam si wydaje, ale musimy zobaczy miejsce, eby si upewni.
Ech, przydayby si w okolicy wykopaliska westchn nauczyciel bo
tu, kurde, wszyscy na bezrobociu, kuroniwka ju si skoczya, a do
opaty przecie przyuczeni od maego.
Zaraz za wsi rozcigaa si piaszczysta rwnina poronita lich traw.
Szosa zamienia si w ulwk, a potem w piaszczyst ciek. Pawe po
namyle zatrzyma samochd.
Co si stao? zapyta Minc.
Nie pojad po tym, przecie zagrzebi si po osie w piasku.
Wysiedli. Magister wyj z baganika saperk, doktor zabra torb z lekkim
sprztem. Ruszyli na piechot ciek przez wydmy.
Co tak mierdzi? zapyta nauczyciela.
Kady podmuch wiatru przynosi kolejne fale dziwnej woni.
A, to? Szambo za wydm wylewamy. Musi skiso
Rwnina zaronita lich traw cigna si po horyzont. Gra mierci
okazaa si po prostu spor wydm, najwysz w tej okolicy. Maszerowali
ciek. Gdzieniegdzie z piasku sterczao po kilka, kilkanacie kosw
zboa.
To byy pola waszego pegeeru? zapyta Pawe, byle tylko przerwa
nieznone milczenie.
Nauczyciel rozejrza si wokoo z frasunkiem.
Co tak jakby powiedzia kazali sia, ale i tak nie roso. A teraz ju,

cholera, nawet obsiewa nie ka. Kiedy robota bya i pienidze szy, dzi
bezrobocie degraduje miejscowych doda naukowo. Niby i tak wczeniej
dochodw z tego nie byo, bo tu nawet kombajnem nie byo jak wjecha, ale
ludzie czuli, e robi co poytecznego. Teraz machn rk parszywe
czasy
Wreszcie stanli nad niezbyt gbokim wwozem przecinajcym rwnin.
O, tu, patykami zaznaczyem. Minc wskaza trzy gazki uoone w
trjkt.
Zeskoczyli na dno. Rylski spojrza uwanie na ciany rowu. Mniej wicej
dwadziecia centymetrw nad dnem cigna si ciemna warstewka gruba
na kilkanacie milimetrw.
Poziom humusu pierwotnego mrukn.
Co to? zaciekawi si nauczyciel.
Kiedy tu by poziom ziemi, rosa trawa i odkadaa si prchnica
wyjani niecierpliwie doktor. Potem, prawdopodobnie na skutek
potnego spywu z ktrej wydmy, ta powierzchnia zostaa przykryta
metrow przeszo warstw piasku.
Podszed do uoonego z patykw znaku. Skrobn podoe saperk.
Piasek, piasek Warstwa pierwotna bya tu wyej.
Poskroba si po gowie.
Mylaem, e w warstw humusu by wkopany grb powiedzia w
zadumie ale nie ma tu adnych ladw. Widocznie to ucho woda
przyniosa z gry.
To moe chodmy poszuka? zaproponowa magister.
Taki wanie miaem zamiar.

Poszli wzdu wwozu. Cay czas towarzyszya im cienka ciemna


warstewka nad samym dnem.
Jak pan sdzi, czy to bya jednorazowa katastrofa, czy raczej piasek by
nanoszony stopniowo? zapyta Minc doktora.
Nie wiem. Nie wyobraam sobie jednorazowego obsuwu, ktry pokryby
piachem tak duy obszar To raczej byy cae lata nawiewania. Moe
trawy na wydmach ulegy wypaleniu, warstwa ziemi zerodowaa i zacz
swobodnie przemieszcza si z wiatrem?
Albo od jakiej powodzi zostao doda nauczyciel.
Wyj z kieszeni jedn z flaszek, a nastpnie, wyrwawszy korek zbami,
pocign kilka ykw. Przeszli jeszcze dwadziecia metrw. Teren wznis
si, jar mia teraz okoo dwch i p metra gbokoci. Patrzyli z niepokojem
na piaskowe ciany, ale najwidoczniej trzymay si mocno. Warstwa
humusu powoli wspinaa si w gr; bya teraz ptora metra nad dnem
rowu. Nieoczekiwanie z boku pojawia si nieregularna ciemna plama.
Znalelimy mrukn Pawe.
To? w gosie nauczyciela zabrzmiao rozczarowanie.
Kto wykopa spor dziur w wczesnej powierzchni ziemi wyjania
Olszakowski, doczyszczajc plam saperk wstawi do rodka urn i
zasypa dziur gleb zgarnian wokoo. Dlatego jest troch innego koloru
ni ten piach.
Wydoby niewielki uamek czarnej skorupy. Przeszed jeszcze kilka krokw
i wypatrzy kolejn ciemn plam tu brzusiec urny wystawa ze ciany.
Wida te byo kawaek pytki z lichego, kruszcego si wapienia.
Najwidoczniej ten grb mia kamienn obudow po bokach.
Metr ziemi do zdjcia od gry mrukn, patrzc na profil. Sporo tu

tego.
Zidentyfikowa jeszcze dwa wykopy widoczne w skarpie. Na dnie wwozu
poniewieray si odamki czarnych skorup.
To co to byo? zapyta nauczyciel. Cmentarz tych jaskiniowcw?
Tak, ale to ju nie byli jaskiniowcy. Rylski umiechn si z wyszoci.
Mieli gdzie tu wiosk, a na pagrku zaoyli cmentarz. Ciekawe
znalezisko.
To jak bdzie z nagrod? Oczy tubylca lekko zabysy.
Wylemy wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Troch to potrwa, ale sdz, e przyjdzie jaki niewielki przekaz. Moe
nawet kilka stwek. Wane, eby nikt tu nie grzeba do czasu, jak wrcimy
ze sprztem.
A tylko sprbuj mrukn Minc. Zreszt nikt jeszcze nie wie, e to
znalazem.
I bardzo dobrze. Trzeba bdzie przeprowadzi szczegowe badania
Wracajmy.
Niebo zasnuy fioletowe, cikie chmury, lada moment mg lun deszcz.
Nauczyciela podwieli pod sklep. Gdy pozbyli si ju pasaera, Pawe
odetchn z ulg i ruszy wyboist drog w stron cywilizacji.
Uff, paskudna okolica powiedzia do towarzysza.
I ludzie nieciekawi doda doktor. Ale c pocz? Czasem w
mietniku trzeba pogrzeba, eby znale pery.
Magister doda gazu. Byle dalej od tego pospnego miejsca.
Wreszcie pojawiy si domy Lewkowa. Odrapane, walce si rudery po

wizycie w Zgniej Wodzie wydaway si ostoj normalnoci. Bya tu nawet


poczta i przystanek pekaesu. Doktor sprawdzi telefon komrkowy, jednak
aparat nadal nie apa pola. Dopiero dwa kilometry dalej nieoczekiwanie
odnalaz sie.
Trzeba si zastanowi, gdzie zamieszkamy podczas wykopalisk
powiedzia Olszakowski, gdy wyjechali wreszcie na dobr drog. Ten
pegeer wydaje mi si potwornie syfiasty.
atwo sobie wyobrazi wntrze tych barakw mrukn magister.
ciany wykoczone pyt gipsowo-kartonow, przearte wieloletnim, ba,
wielopokoleniowym brudem, zacieki od dziurawego sufitu, grzyby
cienne
Zapewne nawet tych rakotwrczych odmian uzupeni doktor.
W dodatku nie sdz, eby mieli jakie wolne pomieszczenia. Tych
barakw jest tylko kilka, a, jak pan widzia, krcia si tam caa masa
ludzi. Sdz, e trzeba bdzie podej do sprawy tradycyjnie. Wdziaem
tak trawiast czk kawaek na zachd od stanowiska. Ziemia powinna
utrzyma ledzie. A na strychu instytutu powinny by stare wojskowe
namioty.
Tak chyba trzeba zrobi westchn doktor. Ekspedycja jak w
dziewitnastym wieku.
Prdu nie bdzie mrukn Pawe. Mona by pocign ze wsi kabel,
ale nie mamy dwukilometrowe go drutu A kupi, po te siedemdziesit
groszy za metr razy dwa tysice
Sporo powiedzia jego towarzysz. Zreszt nie wiem, czy we wsi jest
prd.
Jak to?
W sklepie brak lodwki, nie byo te owietlenia, cho dzie do ponury.

Przecie kochoz, przepraszam, pegeer musia mie elektryczno!


Elektryfikacja plus wadza rad i reszta tych sloganw.
Cztery kilometry do Lewkowa, niby niedaleko Mogli mie w pegeerze
wasny generator, na przykad na rop, a teraz nie ma po prostu paliwa.
Wczaj go moe na kilka godzin dziennie. Zreszt nie widziaem ani
supw trakcyjnych, ani anten na dachach.
Szkoa musi mie prd. I w sklepie sta telewizor.
Moe i racja, zim byoby zbyt ciemno. Doktor zamyli si. W
instytucie mamy jaki agregat. Stary jak wiat, ale trzeba sprawdzi, czy
jeszcze dziaa

***

Poranek we wsi. Walce si domy, boto, tubylcy na schodkach przed


sklepikiem scz pierwsz tego dnia flaszk najtaszego wina. W
powietrzu wisi mga. Wszystko wokoo jest szare, ponure i beznadziejne.
Jedynym akcentem kolorystycznym, ktry nie pasuje do otoczenia, jest
czerwona pciarwka instytutu. Rylski wszed do sklepu.
Gdzie mieszka nauczyciel? zapyta sprzedawczyni.
Spojrzaa na niego spode ba.
A, w szkole go znajdziecie burkna. Lekcje teraz ma.
Podjechali pod barak ozdobiony czerwon tabliczk.

Niech pan jedzie na miejsce, doktorze zwrci si do Olszakowskiego.


My doczymy pniej.
Magister ruszy po schodkach do szkoy. Pchn lepkie od brudu drzwi z
dykty. Za nimi cign si cuchncy moczem, ciemny korytarz. Mczyzna
zapuka do drzwi opatrzonych tabliczk z napisem Klasy I-IV.
Wej! rozlego si warknicie.
Otworzy drzwi i wkroczy do sali. W awkach siedziao dziesicioro dzieci
w rnym wieku. Spojrzay na niego bezmylnie. W powietrzu unosi si
smrd niemytych cia, niepranych skarpetek i upiornej stchlizny. A mu si
zakrcio w gowie.
Nauczyciel przerwa swoje przemwienie.
Ach, to pan umiechn si do archeologa. To jak, bdzie ekspedycja?
Wanie przywielimy sprzt. Do kogo naley tamto pole za rowem?
A, pegeerowskie, moecie sobie kopa do woli. Syndyk sprzeda, co si
dao, i ju z pi lat si nie pokazuje. A sotysem wsi jestem ja i macie ode
mnie pozwolenie. Bdziecie potrzebowali robotnikw?
Tak, ludzi z opatami i z pi par taczek
Da si zaatwi. Koniec lekcji! hukn na uczniw. Zmiata do
domw i powiedzcie starym, e za pitnacie minut przed biurem bdzie
zebranie w sprawie pracy!
Smarkateria pozbieraa zeszyty oraz nieliczne wystrzpione podrczniki, a
potem tumnie rzucia si do drzwi.
Co te dzieciaki mizerne zauway Rylski, gdy Minc zamyka drzwi
klasy.

Bo to po pijanemu poczte.
Przeszli przez wie. Za barakami wznosi si budynek mieszczcy zapewne
w czasach wietnoci osady biuro pegeeru. Obecnie konstrukcja przechylia
si na jedn stron, a okna zarosy pajczynami. Nauczyciel wyowi z
kieszeni klucz i pokonujc zardzewiay zamek, wpuci magistra do rodka.
Pomieszczenia nie uywano od wielu miesicy. Byo duszno i cuchno
myszami.
S i narzdzia mrukn Minc, otwierajc kopniakiem kolejne drzwi. Na
pododze komrki pitrzy si stos rzuconych byle jak opat i szpadli.
Stalowe elementy pokrya delikatna kaszka korozji.
Pod cian stao kilka zardzewiaych taczek.
Obejrzeli pobienie zdezelowany sprzt, a potem wyszli na spotkanie z si
robocz. Przed barakiem stao ju ze dwudziestu chopa. Patrzyli na
archeologa i sotysa. Niektrzy drapali si po zmierzwionych kudach lub
nieogolonych mordach.
Ilu potrzeba? zapyta rzeczowo Minc.
Nie wicej ni dziesiciu.
W szeregu zbirka! hukn.
Ustawili si niechtnie. Nauczyciel wyj z kieszeni elektroniczny alkomat.
Pijani dwa kroki w ty poleci. Wstawieni te.
Szereg cofn si posusznie o dwa kroki.
Trzeba byo przyjecha przed otwarciem sklepu pouczy Minc magistra.
O tej porze ju pno Trudno, bierzemy, co jest. Dziesiciu do roboty
przy opatach wystp! poleci. Cztery zote za godzin, dwanacie

godzin dziennie, bez opierdalania si.


Cz odwrcia si na picie i odesza. Zostao jedenastu.
I adnego chlania w miejscu pracy ucili nauczyciel.
Trzej kolejni robole zrezygnowali. Zostao omiu.
Oto paska ekipa. Nauczyciel skin gow Rylskiemu. Taczki w
do, opaty na taczki i na Trupi Gr! hukn.
Eee, na Trupi Gr? mrukn ktry.
Co ci si, Malinowski, nie podoba?
No, to, jak by powiedzie, ze miejsce. Zreszt sam wiesz
Ze nie ze, robota jest do wykonania. A jak ktry nie ma ochoty macha
opat, to niech spierdala w podskokach.
Wszyscy wida chcieli zarobi, bo nikt si nie ruszy.

***

Zazwyczaj laikom wydaje si, e praca archeologa jest atwa i przyjemna.


Siedzi si z pdzelkiem i odkurza tkwice w ziemi skorupki. Owszem,
archeolodzy zajmuj si take odkurzaniem znalezisk, ale stanowi ono nie
wicej ni pi procent oglnego czasu pracy. Niewiele zmienio si od
dziewitnastego wieku. Nadal podstawowym narzdziem badawczym jest
opata. Zazwyczaj warstwy interesujce dla uczonych znajduj si pod po

v wierzchni ziemi. Czasem metr, czasem mniej Nadmiar gleby naley


usun. Mona to zrobi na przykad spychaczem, kadorazowo zdzierajc
okoo trzydziestu centymetrw nadkadu. Jednak gdy zbliymy si do
warstw cennych dla nauki, spychacz wraca do bazy. Teraz gwnym
argumentem badawczym staj si opata i taczka do transportu zbdnej
gleby.
To najgorszy moliwy moment. Naley zerwa zogi geologiczne, uwaajc
przy tym, by nie naruszy specjalnie warstw kulturowych. Nadmiar ziemi
naley wywie na had. Kada taczka, jeli si j solidnie naaduje, to
czterdzieci do pidziesiciu kilogramw. Bywaj dni, e takich porcji
wywozi si nawet pidziesit. Metr szecienny ziemi way ptorej
tony
Z reguy pierwsze praktyki wykopaliskowe studenci odbywaj midzy
drugim a trzecim rokiem studiw. Chodzi o to, by nie zniechca ich
przedwczenie. Po caym dniu wypenionym na przemian machaniem
opat i przerzucaniem had zdarzaj si chwile zaamania. Pewien odsetek
studentw przekonuje si, e archeologia nie jest jednak celem ich ycia.
Po zerwaniu nadkadu i szczliwym wywiezieniu go poza obszar wykopu
zaczyna si kolejny etap zabawy. Powierzchni naley wyrwna grac,
sfotografowa, zdj siatk punktw niwelacji, narysowa plan na papierze
milimetrowym
Potem mona kopa dalej. Prowadzc opat na pask, zdejmuje si
warstw ziemi grub na pi do dziesiciu centymetrw. I znowu
doczyszczenie, niwelacja, fotografia, plan. W trakcie kopania oczywicie
naley uwaa na kade, najdrobniejsze nawet gwienko. Kawaki koci,
paciorki, skorupki to wszystko trafia do plastikowych torebek.
Zdejmowane warstwy naley opisywa w specjalnych formularzach,
woreczki ze znaleziskami oznacza si numerami warstw. Kady ruch
opat rodzi mas biurokratycznej roboty.
Na koniec ziemi z eksplorowanego obszaru naley przesia przez sito o
drobnych oczkach, celem pozyskania wszystkich tych drobnych artefaktw,

ktre przeoczono przy kopaniu. Zbadanie wykopu o powierzchni


trzydziestu metrw kwadratowych na gboko jednego metra moe zaj
miesic. Jeli natrafi si na fundamenty, groby, wysypiska mieci et cetera,
czas pracy wydua si nawet trzykrotnie.
Doktor Olszakowski sta na szczycie wzgrza. Poniej grupa byych
pegeerowcw pracowaa ciko, usuwajc nadkad. Oczyszczali kawaek o
wymiarach dwadziecia na dwadziecia metrw. Cztery ary powierzchni.
Ziemi wozili taczkami po kadce z desek i zsypywali j do wwozu, z dala
od pochwkw.
Wydajno minimalna powiedzia stojcy opodal Pawe. Mam
nadziej, e studenci pojawi si dzi wieczorem i od jutra bdzie mona ich
zmieni.
No c, odwykli od pracy westchn doktor. Kiepsko si odywiaj,
bardzo duo pij i s efekty Przypomina mi to takie opowiadanie o
ufoludkach, ktrzy przylecieli naapa na Ziemi niewolnikw do pracy w
kopalniach, zapali pijaczka i zrobili prby wytrzymaociowe, po czym
odlecieli, sdzc, e Ziemianie do niczego si nie nadaj.
Pawe parskn miechem. Przeszed kilka krokw i kopn wystajcy z
ziemi kawaek drutu. Po chwili wycign z piasku miedzian krat,
mierzc mniej wicej siedemdziesit na siedemdziesit centymetrw.
A c to jest takiego? zdumia si. Tak czy siak, wspczesny mie
Przypuszczam, e to taki ekran, jakiego uywaj radiesteci odpar
Tomasz po namyle. Wsuwaj to pod ka, eby oddzieli si od y
wodnych.
Czego to ludzie nie wymyl mrukn jego towarzysz, odrzucajc siatk.
Chodmy zobaczy, co te tam ukopali.
Zszed niej. Na sporej czci powierzchni robotnicy odsonili ciemniejsz
warstewk pierwotnego humusu. Przeszed si.

Dobrze kopiemy, nie? zagadn go Minc. Ja tu ich pilnuj!


Bardzo dobrze pochwali archeolog.
W kilku miejscach warstwa pierwotna tworzya niedue pagrki o rednicy
okoo ptora metra. Czy mogy to by nasypy grobowe, co na ksztat
niewielkich kurhanikw, ktre zapady si i zostay rozmyte przez deszcze,
jeszcze zanim lotne piaski pochony staroytne cmentarzysko? Co kryy
wewntrz? W kilku miejscach spod ciemnej ziemi wystaway kamienie.
Przypadek, czy moe obudowy grobw? Trzeba bdzie sprawdzi. Jeli
okae si, e kady taki pagrek kryje pochwek z urn twarzow, bdzie
to jedno z najbogatszych cmentarzysk tej kultury, jakie kiedykolwiek
odkryto.
Czy mylimy o tym samym? zagadn Olszakowski. Ponad
dwadziecia grobw na ju odsonitym obszarze. A to oznacza moe
Orodek kultu, i to wany mrukn Rylski. witynia oraz miejsce
grzebalne. Albo osada. Dua osada, ludna, zamieszkana przez co najmniej
kilkanacie, moe kilkadziesit rodzin. Osada, jakiej nie rozkopano od stu,
moe stu pidziesiciu lat Sawa, granty badawcze, ciekawa praca
Oraz wzbogacenie wiedzy o tym ludzie doda powanie doktor. Do tej
pory nie znaleziono ich miejsc kultu. Tu byo wzgrze. Zazwyczaj
cmentarze zakadali na poudniowych stokach, ale ten jest od strony
pnocnej.
Od poudnia niedaleko jest bagno. A to oznacza, e wie bya tu, midzy
Trupi Gr a tamtymi wydmami. Machn rk. Moe bliej rzeki?
Tak czy inaczej, to tylko cztery, moe pi kilometrw kwadratowych do
przebadania. Studenci przywioz widry. Znajdziemy t wioch. Zrobimy
odwierty w siatce co dziesi metrw
Czyli sto na hektar, dziesi tysicy na kilometr kwadratowy ostudzi go
starszy kolega. Myl, e raczej trzeba cign radar geologiczny i

poszuka anomalii, dopiero potem wierci. Gdzie tu bya niemiecka wioska,


a nie wida po niej nawet ladu. Warstwa piachu nawianego z wydm musi
by wic do gruba.
Wioska tutaj? zdziwi si Rylski. Sdziem, e tam, gdzie pegeer.
Nie, sprawdziem na przedwojennej mapie. Prawdopodobnie pod tamtym
zagajnikiem wskaza brzeniak bo jeli tu byy pola pegeeru, to
wyorywaliby kawaki cegy No ale to ju nie nasza sprawa
zreflektowa si. Szukamy czego innego. O, publiczno zauway
nagle.
Na wydmie kilkaset metrw od nich siedzia jaki ubrany na ciemno
czowiek.

***

Literatura i filmy utrwaliy w naszych oczach archaiczny obraz ekspedycji


archeologicznych. Jaowa pustynia, na niej stoj namioty, w kocioku
zawieszonym nad ogniskiem warzy si strawa. Rzeczywisto z reguy jest
inna. Archeolodzy wynajmuj sobie kwatery w pobliskich wsiach, na teren
wykopalisk dochodz piechot. W krajach bardziej egzotycznych niekiedy
uywa si jeszcze namiotw, czciej jednak ekspedycja posiada baz w
pobliskim miasteczku lub wznosi, siami miejscowych, prowizoryczne
baraczki. Jeli badania prowadzone s w miastach, uczeni oraz studenci
odbywajcy praktyki gnied si w akademikach, pensjonatach lub
najtaszych hotelach. Wykopaliska w Zgniej Wodzie miay wyglda jak
te klasyczne, z pionierskich lat archeologii. Na nieduej czce, oddalonej o
nie wicej ni sto metrw od terenu wykopalisk, wyrosy dwa due
brezentowe wojskowe namioty. W pierwszym rozstawiono skadane stoy,

krzesa i stalowe skrzynki z rozmaitym wyposaeniem. W drugim,


mniejszym, dwa skadane ka dla kierownictwa. Obok pod daszkiem
stan stary jak wiat agregat prdotwrczy i kanistry z rop. Olszakowski
odprowadzi ciarwk do miasta, ale po szeciu godzinach przyjecha
fiatem, holujc malutk, tysiclitrow cystern z wod. Z kilku kamieni
uoono prowizoryczne palenisko. Spory kawaek ki czeka jeszcze na
namioty, w ktrych zamieszkaj studenci odbywajcy praktyki

***

Studenci nadcignli pnym popoudniem. Doktor widzia ze swojego


stanowiska na szczycie wydmy, jak maszerowali, a raczej wlekli si ciek.
Byo ich troje. Dwie dziewczyny i jeden chopak
Wreszcie dotarli do obozu. Magister Rylski najwyraniej udzieli im
wstpnych instrukcji, bowiem sprawnie rozstawili swoje namioty,
zamykajc czworobok obozu.
Fachowcw sobie cigacie? zagadn nauczyciel.
Wanie mrukn Tomasz.
A co, my ju nie wystarczymy? spyta ktry z byych pegeerowcw.
S zadania, do ktrych niezbdne jest kilkuletnie wyszkolenie wyjani
spokojnie kierownik. Wy macie problemy nawet z tym, eby odrni
piasek od ciemniejszej gleby
Spojrza na zegarek. Siedemnasta.

Fajrant oznajmi.
Zwalili opaty na jeden stos i ustawili si w kolejk. Wypaca po
trzydzieci pi zotych. Na szczcie mia drobne.
Robotnicy zwinli si szybko, po chwili znikli po drugiej stronie jaru.
Tomasz ruszy do obozowiska.
Baczno, obiboki! hukn magister, widzc przyjaciela. W szeregu
zbirka!
Zebrali si niechtnie, tworzc trzyosobowy szereg.
Nazywam si Tomasz Olszakowski powiedzia doktor spokojnie. Na
wstpie zaznacz, e bardzo nie lubi studentw i wanie dlatego jestem
kierownikiem tych wykopalisk. Rozkopujemy tu stanowisko wrcz
bezcenne z naukowego punktu widzenia, wic wymaga bd ogromnej
dokadnoci i lepego posuszestwa w wykonywaniu moich polece. A tak
waciwie to pewnie si jako nazywacie?
Przedstawili si, ale od razu pozapomina ich imiona. Rozsiedli si na
skadanych krzesekach. On te zaj miejsce.
A zatem po kolei cign. Na tym wzgrzu, ktre nawiasem mwic,
nosi urocze miano Trupiej Gry, znajduje si cmentarzysko kultury
pomorskiej
Twarze praktykantw nie wyraay nic poza uprzejmym zaciekawieniem.
Chyba syszelicie o kulturze pomorskiej, profesor Hensel nazywa j
wejherowsko-krotoszysk
Nadal brak reakcji, ale zauway, e s przestraszeni.
Do licha, musielicie si o tym uczy na pierwszym roku! hukn.

Ale my jkna jedna z dziewczt i zaraz umilka speszona.


Jestecie przecie studentami!
Tak, ale z egiptologii w Poznaniu wyjania druga.
O e powstrzyma cisnce si na usta przeklestwo.
Zerwa si z krzesa i przeszed kilka krokw po piachu.
Bylicie kiedy na wykopaliskach? rzuci pytanie przez rami.
Trzy gowy pokrciy przeczco.
To jest sabota powiedzia w przestrze.
Dokadnie to samo sobie pomylaem doda Rylski. Zamawiamy
dwudziestu studentw, dostajemy tylko trjk, w tym jednego z
antropologii.
To ja. Jasnowosy kiwn dumnie gow.
Kto nam pozazdroci odkrycia wydedukowa Olszakowski. I co tu
dalej robi? Chyba jedynym wyjciem jest zasypanie wszystkiego,
zabetonowanie, eby miejscowi nie dubali, i powrt za rok z wiksz
ekip.
Poradz sobie mrukn magister.
Wtpi
Czy to a takie trudne? zagadna ta z warkoczem. My si szybko
uczymy
Podj decyzj.

Dobrze powiedzia z cikim westchnieniem angaujemy was na


okres prbny. A od jutra do roboty. Zobaczymy, jak sobie dacie rad.
Czy mgby pan tak krciutko opowiedzie o tej kulturze, ktr bdziemy
bada? zapytaa niemiao druga.
Doktor tytanicznym wysikiem umysu sprbowa sobie przypomnie jej
imi. Chyba Iwona.
Dobrze. Faktycznie przyda wam si troch informacji Wyobracie
sobie, e jestemy na tych terenach w sidmym wieku przed nasz er.
Dopiero co przetoczyy si tdy watahy Scytw, ktre zniszczyy kultur
uyck, znan wam zapewne doskonale z Biskupina. Zgliszcza grodw
dopalaj si, a tu, na Pomorzu, pojawia si nowa grupa zwana kultur
pomorsk. Jej przedstawiciele pozostawili po sobie bardzo niewiele. Bada
si gwnie cmentarzyska. Wiemy, e palili swoich zmarych, podobnie jak
uyczanie, by to zreszt powszechny wwczas sposb pochwkw.
Popioy zbierali w urny ksztatem zblione do butelek po koniaku, tylko
oczywicie znacznie wiksze i z zaokrglonym dnem
Studenci rozemiali si.
Urny byy grafitowane, tak e ich powierzchnia jest idealnie czarna.
Wyj z kieszeni kawaek i zaprezentowa. W grnej ich czci ryli kreski
ukadajce si w rysy twarzy, std te nazwa urny twarzowe. Niewiele
wiemy o yciu ludzi z kultury pomorskiej. Znaleziono lady tylko kilku
osad. Dlatego te mamy wielk nadziej, e gdzie w tej dolinie, midzy
Trupi Gr a wydmami, odnajdziemy kolejn. Okres istnienia ich
cywilizacji musia by w miar spokojny, gdy znalezione dotd osiedla nie
byy obwarowane. Brak te ladw poarw, znanych choby z uyckiego
Biskupina. Czcili jakich bogw, na ciankach urn wyryto i napuszczono
bia farb tak zwane ryty narracyjne, co w rodzaju komiksw
pokazujcych sceny z ycia, a moe nawet wierzenia. Najczciej s to
obrazki przedstawiajce dachy domw lub drzewa, wozy, na ktrych jad
wyniose postaci, przypuszczalnie wodzowie lub posgi bogw. Wokoo
galopuj konno na oklep inni ludzie. Moe odrodzeni zmarli, a moe

uczestnicy wypraw wojennych?


Bardzo ostrone interpretacje mrukn przyszy antropolog.
Olszakowski usiowa sobie przypomnie, jak student ma na imi. Ach tak,
Oleg.
Owszem, ale gdyby y, powiedzmy, za tysic lat, co byby w stanie
wydedukowa z zamazanego zdjcia warszawskiej ulicy, nie majc w
dodatku adnych rde pisanych do historii naszego okresu?
Warto wspomnie o jeszcze jednej teorii podpowiedzia Rylski. Mwi
si o tym, e kultura pomorska moga mie zwizki z Etruskami. Profesor
Hensel, z tego, co syszaem, jest tego prawie pewien. Widzicie, Etruskowie
take uywali urn twarzowych, i to z grubsza w podobnym okresie.
Zapucili si tu bursztynowym szlakiem? zapytaa ta druga. Chyba
miaa na imi Magda. A potem jaka grupa osiedlia si na Pomorzu, aby
skupowa bursztyn?
Teoretycznie mona by co takiego przypuszcza. Tyle tylko, e w tym
czasie szlak przez nasze ziemie nie by jeszcze przetarty. Etruskowie,
owszem, znali bursztyn, przywozili go jednak z terenw dzisiejszych
Niemiec. Poza tym ich urny twarzowe s innego ksztatu i uywao ich
tylko jedno etruskie plemi. Tak wic nie wiemy, czy kultura pomorska to
lad obcej penetracji, czy te nie.
Jak mona by to sprawdzi? zaciekawia si Iwona.
Tylko w jeden sposb powiedzia powanie Olszakowski. Jeli
podczas bada cmentarzysk lub osad odnajdziemy jakie towary, ktre
Etruskowie przywieli tu na wymian Sami widzicie, jak wielka szansa
stoi przed nami.

***

Wczenie rano doktor pogna gromadk na szczyt wzgrza. Poinstruowa,


jak naley doczyszcza powierzchni, wyjani metody rysowania planw
wykopu, a potem zostawi studentw przy pracy. Sam ze widrem na
ramieniu ruszy szuka osady. Pawe Rylski dla odmiany siedzia w
obozowisku i oglda zdjcia lotnicze okolicy.
Panie magistrze! U wejcia do namiotu staa Magda.
Tak? Pawe oderwa si od kserokopii.
Mamy problem Grb numer cztery
Z westchnieniem wsta od pracy i pody na stanowisko. Obie dziewczyny
zgodnie z zaleceniem przeciy wkop grobowy na p i wybray ziemi, by
odrysowa profil. Zrobiy to bardzo adnie, jama bya pkolista, profil
idealnie rwny. Jego dugo wynosia nieco ponad metr, gboko jamy
szedziesit centymetrw. Gbsza nie bya potrzebna. Pochyli si nad
dziur i spojrza z boku. Zasypisko grobu byo jednolicie szare.
Brakuje pochwku powiedziaa Iwona. Nie ma urny.
Przesiaycie ziemi? w zasadzie niepotrzebnie zapyta. Pracoway tak
dokadnie, e z pewnoci o tym nie zapomniay.
Magda wskazaa sito lece na taczkach. Byo puste. Na siatce o
trzymilimetrowych oczkach pozostay tylko malekie kamyczki. Rozgarn
je palcami.
Ani ladu przepalonych koci stwierdzi ale w takim piasku mogy si
rozoy prawie bez ladu.

Poduba w profilu szpachelk, nigdzie nie wida byo jasnej smugi mogcej
by ladem wapnia.
Pewnie pochwek symboliczny zawyrokowa. Bo gdyby wsypali tu
resztki stosu pogrzebowego, powinny by kawaki wgli drzewnych
U mnie to samo zameldowa Oleg znad ssiedniego wykopu.
No trudno. Odrysujcie profile i przesiejcie ziemi poleci. Nie
zapomnijcie o fotografiach.
Wdrapa si na szczyt wzgrza. Std mg ogarn wzrokiem cae
cmentarzysko. Tabliczki z numerami, oznaczajce poszczeglne groby,
ukaday si wyranie w dwa krgi. Mniejszy, ktry wanie by
rozkopywany, i wikszy, zachodzcy na czciowo. Jego skraj pochon
wwz wypukany przez deszczwk. Cz zachodnia krya si jeszcze
pod warstw nawianego piasku. Wida byo tylko fragment obwodu.
Trzeba bdzie dokadnie sprawdzi rodek mniejszego krgu odezwa si
doktor Olszakowski.
Pawe nawet nie zauway, kiedy kierownik stan za jego plecami.
I odsoni w caoci ten wikszy uzupeni. Jeli zachowali ksztat z
grubsza kolisty, to pochwki wysunite najdalej na poudnie mamy gdzie
pod nogami
A rodek nadal przykryty jest piaskiem. Zastanawia mnie co innego. Jeli
si spojrzy uwaniej, wida pas ziemi nietknitej przez naszych przodkw.
Co jakby droga przecinajca mniejszy krg i zahaczajca o wikszy. Trakt
prowadzcy ze wzgrza w dolin.
W stron wioski?
Wanie. Gdzie tam jest ta cholerna wie. Musimy j odnale.

Jeli wyznaczyli drog idealnie prosto, to mamy jakie szanse. Ale co, jeli
u stp wzgrza zakrcaa? Nie bya w aden sposb utwardzona, nie
znajdziemy jej nigdy westchn magister.
Warto kontynuowa wiercenia i zobaczymy, czy gdzie nie znajdziemy
cienkiej warstewki sadzy. Skoro tu, na cmentarzysku, nie natrafilimy
dotd na adne lady stosw pogrzebowych, moe palono zmarych w
pobliu wsi?
Albo w poowie drogi odpar sarkastycznie Rylski. Troch za daleko
idca hipoteza. Ale wiercenia trzeba bdzie zrobi. Moe umiechnie si do
nas szczcie.
Wie potrzebowaa wody zastanawia si nadal doktor. Rzeczka jest
w tej chwili do daleko, ale moe pierwotnie jej koryto przebiegao bliej?
Do diaska, ta osada gdzie tu jest, na tych piciu kilometrach
kwadratowych piachu! A praktykantom niele idzie.
Zszed w dolin i znowu zacz bawi si widrem. Pawe pomaga
studentom. Czas mija powoli. Trzynasta, szesnasta, siedemnasta, przerwa
na podwieczorek, osiemnasta Skoczyli o dwudziestej. Dwanacie
godzin pracy. Dwanacie przebadanych grobw, czterdzieci osiem
rysunkw, sze rolek fotografii

***

To beznadziejne powiedzia Rylski, lec na ku. Przeglda zdjcia


lotnicze terenu wykopalisk. Akumulatorowa lampa dawaa jasne, mocne
wiato.

Znajdziemy wie uspokoi go doktor. I chyba, nawet wymyliem w


jaki sposb.
Magister spojrza na niego uwanie.
Trzeba zrobi wiercenia, powiedzmy, w siatce co pidziesit metrw.
Zobaczymy grubo pokadu tej ciemnej warstwy. Koo wsi powinna by
grubsza. eby si upewni, zrobimy jeszcze jedn prb. Przeanalizujemy
prbki na obecno pykw rolin. Wszdzie pewnie bdzie od cholery sosny,
ale licz na to, e trafimy te na zboe. Wyznaczymy z grubsza obszar, na
ktrym znajdoway si pola uprawne tych sukinsynw. A wsi poszukamy w
samym rodeczku. Przecie musieli rozglda si naokoo. Nie postawiliby
domw na skraju lasu
W sumie nie wiemy nawet, czy yli w czasach spokojnych, czy
niespokojnych westchn Pawe. Ile ich osad zbadano? Trzy?
Nasza bdzie czwarta.
Siatka co pidziesit metrw, czyli na kilometr kwadratowy czterysta
punktw. Dwadziecia dni pracy.
Owszem. Ale moemy oddelegowa do tego studentw. Mamy tamy,
trzeba bdzie tylko zaznaczy kokami miejsca
Jest to jaki pomys Ale wyniki bd bardzo niepewne.
Przy odrobinie szczcia odnajdziemy osad. Poza tym przywiozem
ramowy wykrywacz metali. To wprawdzie jeszcze nie epoka elaza, lecz
nie da si wykluczy, e trafimy na jaki zapomniany kocioek albo kubek z
brzu.
Na rwninie grubo warstwy piasku wynosi co najmniej p metra, a w
niektrych miejscach pewnie wicej.

Owszem. Ale ramowym signiesz efektywnie na metr, moe ptora w


gb Zajmiemy si tym jutro.
Zgoda.
P godziny pniej obaj uczeni spali. W ciemnociach sycha byo
brzdkanie gitary i chrzst zgniatanych puszek po piwie. Studenci na swj
sposb odreagowywali zmczenie po caym dniu cikiej pracy.

***

Ramowy wykrywacz metali najczciej posiada kwadratow cewk w


ksztacie ramy o wymiarach metr na metr. Do cewki kablem podczepia si
wac kilka kilogramw metalow skrzynk z aparatur pomiarow. W
starszych modelach skrzynka potrafi by naprawd cika Maksymalny
zasig tego typu urzdze wynosi okoo dwch metrw, jednak aby wykry
przedmiot spoczywajcy tak gboko, musi mie on wielko samochodu
osobowego.
Oleg szed z wykrywaczem. Omiata cewk ziemi, badajc na raz pas
szerokoci okoo dwch metrw. Magister Rylski, dzierc w jednej doni
saperk, a w drugiej sito skrzynkowe, poda za nim. Co jaki czas
urzdzenie wydawao pisk. Gleba krya w sobie rnoci: kawaki drutu,
zby bron, puszki po piwie i konserwach, sreberka z papierosw.
Ale tu zamiecili mrukn Oleg, zmieniajc cierpnit rk. A
dziwne, e mieszkacy Zgniej Wody nie zajmuj si poszukiwaniem
zomu.
Nieoczekiwanie urzdzenie zahuczao mocniej.

Co duego stwierdzi. Podune Dwa, moe dwa i p metra


dugoci Radziecka rakieta typu katiu sza, skoro poligon niedaleko
zaartowa.
Nie miej si, to nie jest takie znowu nieprawdopodobne odpar
magister. Poka, gdzie ma rodek, lepiej nie trafi na zapalnik.
Powanie myli pan
Powanie. Cholera wie co tu wyrabiali.
Po kilkunastu sztychach saperk ziemia odsonia swoj tajemnic. Kawa
grubej stalowej liny
Wyznaczanie pooenia osady kultury pomorskiej to jak szukanie igy w
stogu siana westchn student.
Owszem, ale poytek ze znalezienia bdzie wikszy. Magister klepn
go w rami, zmuszajc do podjcia wdrwki.
Przeszli jeszcze kilkanacie metrw, gdy wykrywacz nieoczekiwanie
zabucza.
I co tu mamy? Pawe wbi saperk w ziemi.
To rwnie jest due, podunego ksztatu, jakie dwa metry dugoci i z
ptora szerokoci
Pod cienk warstw ziemi pojawi si jasny piach, jednak nie by on
jednolity. Szare pasma ukaday si w zarys sporego dou.
Cholera Archeolog poskroba si po gowie. Skocz, cignij reszt. Z
grackami, nie zapomnijcie o niwelatorze. Co mamy, zaoymy tu nieduy
wykop

Wyj z kieszeni GPS i zaznaczy znalezisko na mapie. Przybieg


Olszakowski z drewnianymi palikami.
Dwa na dwa poleci Rylski.
Co ciekawego?
Cholera wie, sygna, jakby tu zakopano cay stos kociokw z brzu.
Zjawiy si zadyszane dziewczyny z opatami i grackami.
Doczycie i narysujemy poleci.
Oczyciy. Potem jedna pobiega do niwelatora, a druga zmierzya wysoko
miejsca.
Wykop grobowy? zastanawia si doktor.
Musieliby go pochowa w miedzianym kotle. Niwelacja i rysunek
Zdejmijcie warstw plantem, dziesi centymetrw poleci studentom.
Gdzie sypa ziemi?
Tu, na bok. Wskaza rk. Nieoczekiwanie spod warstwy gleby bysna
czerwieni korozja. Czubek czego okrgego. Pochyli si ze szpachelk w
doni i obkopa starannie znalezisko dookoa. Obok jedna z dziewczt
odsonia dugie pasmo sklejajcej piasek rdzy.
Cholera westchn wreszcie magister.
Teraz wida byo, e to, co odsania, to hem o charakterystycznym
ksztacie. Doktor wgryz si w piach.
Lufa zameldowa.

Przestali si spieszy. Koci palcw mimo upywu lat nadal zacinite na


spucie Czaszka nieco kruszya si w doniach.
Niemiec stwierdzi Oleg, obracajc w palcach blaszk identyfikacyjn.
Musia siedzie tu w dole i zasypa go wybuch pocisku. Doktor spojrza
na niedaleki lej, cigle jeszcze widoczny w trawie. No c, nie bdziemy
si nad okupantem rozczula. Metodycznie wkada koci do tekturowego
pudeka. Dam zna Czerwonemu Krzyowi, pewnie yje jaka jego
rodzina, niech go sobie zabieraj.
Przegrzebali piasek, odnajdujc jeszcze podeszwy butw, koci ng oraz
futera z resztkami okularw. Mundur ani dokumenty si nie zachoway.
W zasadzie to nie by okupantem stwierdzi Oleg, gdy doktor zakada
pokryw na pudo. Przed wojn to byy tereny niemieckie
No to poleg, bronic ojczyzny. Olszakowski wzruszy ramionami.
Wstawcie do magazynu poleci.
Zbada jeszcze wykrywaczem metali dno jamy i wygrzeba odznak
NSDAP.
Czsto si znajduje takie rzeczy? zapytaa Magda.
Zauway, e troch poblada.
Czasami odpar niechtnie. Nie przejmuj si, w tym zawodzie po
pewnym czasie mona si przyzwyczai.
Do wieczora nie znaleli nic ciekawego. Tymczasem dziewczyny z
doktorem przekopay jeszcze osiem grobw, koczc tym samym mniejszy
okrg. Kilka pudeek wypeniono skorupami.

***

Lekkie potrzsanie wyrwao Pawa z gbokiego snu.


Co si stao? zapyta sennie, uchylajc powieki. W namiocie byo
ciemno.
Kto nam wlaz w szkod wyjani doktor.
W szkod? Cholera.
Ubra si pospiesznie i chwyci pistolet gazowy. Wyszli przed namiot. Bya
trzecia nad ranem. Niebo jeszcze wieczorem zasnuy chmury, ciemno byo
e oko wykol. Na szczycie wzgrza co dziwnie poyskiwao.
Doktor poda mu lornetk.
Lampa naftowa i jeszcze co oceni. Zaraz na skraju naszego
cmentarzyska
Jakie kopoty? zapyta w ciemnoci Oleg. Widocznie te si obudzi.
Masz jak bro? zapyta Rylski.
Maczet.
Kto nam ryje na cmentarzysku. Zajdziemy go z trzech stron.
Jasne! Olszakowski klepn si po doni kijem bejsbolowym.
Ruszyli pospiesznie dobrze znan drog. Lampa na szczycie wydmy trwaa
nieruchomo. Rozdzielili si i podeszli od trzech stron.

A co tu si, do cholery, dzieje?! hukn Olszakowski, zapalajc


halogenowy reflektor.
Na kracie z miedzianych prtw nakrytej szmatk siedzia ysy, pnagi
mczyzna z brod. Mg sobie liczy okoo pidziesitki. W rogach kraty
pony cmentarne znicze, lampa staa opodal. Siedzcy w zacinitych
doniach trzyma dwa ostrosupy z tego, lekko przewitujcego
kamienia. Usyszawszy wrzask archeologa, otworzy oczy.
Przerwa mi pan kontakt z duchami powiedzia z nagan w gosie.
Ja z tob zaraz, wirze, ustanowi kontakt! Doktor zamierzy si kijem.
Gadaj, co ty za jeden?
Marek Etter, bioenergoterapeuta, a przy okazji medium wyjani z
godnoci siedzcy.
Prosz odej z naszego terenu warkn doktor.
To wolny kraj odgryz si brodacz. Mam prawo tu przebywa.
Zreszt w tym miejscu nie kopiecie jeszcze nic
Caa ta gra jest terenem wykopalisk powiedzia spokojnie Rylski.
Podpisalimy umow z wjtem.
Etter opuci donie i schowa kamienie do skrzanej sakwy przy pasie.
Usiuj uspokoi duchy tych, ktrych groby bezczecicie rzek z
wyszoci.
Ekstra warkn Olszakowski. Nie lubi wirw. A zwaszcza nie
lubi nawiedzonych wirw. Tak naprawd to nikogo nie lubi. A ju po
prostu nie cierpi, jak mi idioci wa do wykopw!
Rusz mnie tylko, a odpowiesz za przeladowania religijne odpar

mczyzna, umiechajc si agodnie. I tak popsulicie obrzd, ktry


usiowaem odprawi od czterech godzin.
Medycyna alternatywna dla inteligentnych inaczej! parskn Tomasz.
A sied sobie tutaj goy na wietrze i zdechnij na zapalenie ektoplazmy!
warkn i odszed w ciemno.
Rylski i Oleg stali, przestpujc z nogi na nog, nie wiedzc, co powiedzie.
Kolega wasz ma wyrane problemy z czakr serca odezwa si Etter.
Niezwykle ciemna aura, pena zakce. Moe mgbym mu pomc poprzez
spalenie kadzida i odmwienie mantry? Musiaby tylko wyrazi zgod na
zabieg.
Magister wzruszy ramionami.
Chodmy powiedzia do studenta.
Zostawimy go tu?
A w czym on nam przeszkadza? Machn doni. Niech siedzi choby
do usranej mierci
Dwadziecia minut pniej, zagrzebany w ciepym piworze, ponownie
zapad w sen.

***

Tak swoj drog Rylski myla na gos, golc si przed zawieszonym w


namiocie lusterkiem to mona by wykorzysta naszego nowego

znajomego.
Jakiego znajomego? zdziwi si Olszakowski.
Tego wariata, ktry w nocy siedzia na wydmie. Skoro on taki szaman, to
niech nam pokae, gdzie bya wioska.
Doktor zatrzyma si w p kroku.
arty! parskn. Taki hochsztapler Strata czasu.
Moe tak, a moe nie. Profesor Jerzy Gssowski uywa jasnowidzw
podczas wykopalisk.
Taaa Ale profesor Gssowski cieszy si odpowiednim autorytetem i
drobne dziwactwa w niczym mu nie zaszkodziy. Nas, panie kolego,
towarzystwo naukowe za taki numer staroby na miazg.
Nie, jeli odnajdziemy wiosk. W takim przypadku zastosuj zasad cel
uwica rodki.
Olszakowski westchn.
Wiesz co? Zdumiewa mnie twoja naiwno. Jeli znajdziemy osad, skupi
si na nas niech caego rodowiska. Jest mnstwo zawistnych, ktrzy
zrobi wszystko, aby nas zdyskredytowa i odsun od tych bada.
Oskar mnie o rozkad moralny, ciebie o alkoholizm, bd rozpuszcza
wszelkie moliwe plotki, co tylko przyjdzie im do gowy A ty by chcia
odda w ich rce narzdzie, dziki ktremu mogliby potwierdzi zarzut
wysugiwania si hochsztaplerami?
Nie wierzy pan w moliwoci jasnowidzenia?
Nie, i pki aden z jasnowidzw nie wygra w totolotka, nie uwierz.
Moe wygrywaj westchn Rylski. Ostatecznie kto mniej wicej

raz na tydzie trafia szstk A jeli to wanie jasnowidze? W gazetach


coraz to ogaszaj si nowi. Wida ci poprzedni wygrali i ju nie musz tak
zarabia na ycie.
Doktor mrukn pod nosem jaki komentarz, zrobi to jednak na tyle cicho,
e magister mg tylko domyla si jego treci. Wyszli przed namiot. Na
szczycie Trupiej Gry byo pusto. Nocny go widocznie jeszcze przed
witem ulotni si z miejsca, w ktrym odprawia swoje tajemnicze obrzdy.
O smej rano studenci stawili si do pracy. Przekopanie i
zadokumentowanie ostatnich czterech grobw, z ktrych jeden znowu
okaza si pusty, zajo im nie wicej ni dwie godziny.
Rylski zarzdzi przerw niadaniow, a sam dokadnie obejrza plany.
Musimy si zabra za szczyt powiedzia do Tomasza, ktry siedzc na
krzele, ostrzy pilnikiem krawd szpadla. Mia przy tym min, jakby
chcia tym narzdziem podern komu gardo.
Trzeba bdzie cign metr albo i ptora piachu zauway.
Wzywamy nauczyciela i robotnikw?
A mamy jakie inne wyjcie? Magister wzruszy ramionami. Skocz do
wsi
Olszakowski postanowi obejrze z bliska wierzchoek wydmy. Wdrapa si
na gr. Kopn w zadumie butem w podoe.
A wy cocie si tak rozsiedli? hukn na studentw. Przerwa
niadaniowa skoczya si ptorej minuty temu.
To co mamy robi? zapyta Oleg.
Tomasz poskroba si po gowie. Chwilowo nie byo tu dla nich nic do
roboty.

W sumie to nic mrukn. Rozkazuj odpoczywa!


Gdy wyda polecenie, od razu poczu si lepiej. Niebawem nadcign
nauczyciel z pracownikami niewykwalifikowanymi. Przyszed te
magister.
Szczyt pagrka plantem poleci doktor. Zdj dziesi centymetrw i
do rowu.
Uoyli cieki z desek, po chwili pierwsze taczki piachu runy do dziury.
Macie od wczoraj co ciekawego? zagadn Minc.
Kierownik wzruszy ramionami.
Nic. Czy tu w okolicy grasuje na stae jaki wariat? W nocy nam si
przyplta.
Taki, co siada na drutach ze wieczkami w rkach? upewni si
nauczyciel. Znamy go, a jake A co, przeszkadza wam?
Nie, tylko sobie tu medytowa odrzek doktor.
A, on czsto tu si krci. Na tej grce siada, a to znw na wydmach po
drugiej stronie. Chyba go tu co cignie. Jakby trzeba byo gnaty mu
przetrci, to za stwaka da si zrobi
Tomasz umiechn si do swoich myli.
Pomyl mrukn.
opaty o co zgrzytny.
Stop! poleci Rylski, wymin szereg robotnikw i przyjrza si
oczyszczonemu ju kawakowi. Doktorze!

Olszakowski szybko znalaz si przy nim. Pod cienk warstw lichej trawy
i prchnicy rysowa si kwadrat z cegie.
Oleg szybko omit go szczotk. Cegy otaczay otwr o boku mniej wicej
dwudziestu piciu centymetrw. Wewntrz wida byo jeszcze lady
sprchniaego drewna.
Ciekawe stwierdzi kierownik. Czyci dalej, ale ostronie.
Pewnie w tym miejscu kiedy sta krzy, a to taka podmurwka, eby
lepiej si trzyma w piachu zauway student.
Nie da si wykluczy.
Robotnicy zerwali drug dziesiciocentymetrow warstw. Na zachd od
tajemniczej podmurwki zarysowaa si istna pltanina ciemniejszych
plam.
Dobra, jestecie na dzisiaj wolni. Rylski wycign z kieszeni zegarek.
Kopali nieca godzin.
Kurde odezwa si jeden z nich. A nie daoby si duej porobi? Moe
jeszcze co wam zrwna?
Na razie nie trzeba uci ostro. Po dychu na ba. Odliczy banknoty.
Zaszemrali z uznaniem i ruszyli do wsi. Std, ze szczytu wzgrza, wida
byo, e skierowali si prosto do sklepu.
Trzy flaszki na twarz mrukn doktor z nagan. Jutro bd do
niczego.
Licz si z tym powiedzia Pawe ale sdz, e to zajmie nam wicej
czasu. Co moe pan powiedzie o cegach?
Gotycka palcwka. Dobrze spojone wapnem Sdzc po zaokrgleniu,

szczyt tego szecianu wystawa ponad powierzchni ziemi przez co


najmniej kilkadziesit lat. Biorc pod uwag, jak pytko by przykryty,
zaryzykuj stwierdzenie, e prawie przez cay czas by naraony na
wpywy atmosferyczne. Wapno jest trzech rnych odcieni, co jaki czas
kto to konserwowa, uzupeniajc fugi
A wic krzy na wzgrzu, a wokoo chyba cmentarz redniowieczny?
Nie wiem, moliwe.
Co robimy teraz? zapytaa Magda.
Sdz, e trzeba si bliej przyjrze tamtym plamom powiedzia Rylski.
Najpierw jednak zaoycie siatk i narysujemy sobie to dokadnie.
Jknli zgodnie, ale widzc min magistra, posusznie zabrali si do
wbijania kokw i nacigania sznurka. Sporzdzenie planu zajo im dwie
godziny. Zrobili jeszcze niwelacj i byli gotowi do dalszej pracy.
Zdejmujcie grackami poleci.
Pierwsze koci tkwiy tu pod powierzchni.
Nie podoba mi si to mrukn Tomasz, patrzc na wyaniajce si spod
ziemi ebra i czaszk.
Dlaczego? zapytaa Iwona.
Zwoki le bardzo pytko wyjani. Zobaczcie, na jakiej wysokoci
jest ten ceglany kominek. Mona powiedzie, e nieboszczyka nie
zakopano, a jedynie przyprszono ziemi
Uklk ze szpachelk i zacz ostronie odsania szkielet.
U la la odezwa si po chwili.

Co ciekawego? zainteresowa si Rylski.


Tak. Dla naszego antropologa. Poszuka wzrokiem Olega. Co o tym
powiesz? Wskaza jedn z rk nieboszczyka.
Pknita ko promieniowa Zamanie zastawne? upewni si
student.
Owszem.
Co to znaczy? zapytaa Magda.
To bardzo proste. Temu komu strzaskano rk w walce wyjani Oleg.
Przeciwnik chcia go uderzy pak albo inn broni, ten prbowa
sparowa cios przedramieniem, uderzenie byo jednak na tyle silne, e ko
nie wytrzymaa.
Do tego zamane dwa ebra uzupeni archeolog. Zajmij si nogami.
Student przyklk i zacz odgarnia ziemi, ktra przykrywaa dolne
partie szkieletu.
Brakuje stp zameldowa. Piszczele s przecite, brak dolnych
staww
Jedna stopa jest tu. Doktor pokaza koci, ktre zaczy si
zarysowywa koo ramienia zmarego.
Odmit starannie czaszk i teraz szuka jej poczenia z reszt szkieletu.
Ciko uszkodzony obojczyk, a do tego wszystkiego go zosta uduszony
zakoczy ponuro.
Skd to wiadomo? zdziwia si Iwona.
Zobacz sama. To ko gnykowa. Jeli kto dusi czowieka, to wanie ona

najczciej pka Potrzebuj ochotnika do sporzdzenia rysunku.


Rylski przesia ziemi wybran spomidzy eber. Po sprzczce od pasa
zachowa si tylko rdzawy lad na miednicy, ale na sicie zostay trzy
rogowe guziki od koszuli.
Gdzie midzy pitnastym a dwudziestym wiekiem mrukn, chowajc
je do torebki i opisujc. Zrbmy teraz fotografi pamitkow i pakujmy
pierwsz ofiar do pudeka.
Karton pomieci wszystkie koci. Zabrali si do kolejnego grobu. Ten
nieboszczyk take zosta pogrzebany bardzo pytko i przed mierci zosta
uduszony. Trzeci podobnie, z tym e dodatkowo mia zamane obie rce
oraz koci goleni.
Jaki rozbjnik tu grasowa czy co? zdziwia si Magda.
Nie rozbjnik westchn Olszakowski. Tak okaleczao redniowieczne
prawo. Tu staa szubienica. Wskaza ceglan platform. A tych, na
ktrych wykonano wyrok, po prostu zakopywano wokoo. Zamania
zastawne powstay zapewne dlatego, e niektrzy skazacy stawiali opr.
Obcicia stp, amanie czonkw Nasi przodkowie cenili takie rozrywki.
Wida wie bya pena kryminalistw stwierdzi Oleg, patrzc na liczne
ciemniejsze plamy. Grobw a grobw
Sdz raczej, e tu wykonywano wyroki na mieszczanach z Lewkowa
wyjani Rylski. To tylko kilka kilometrw, a miejsca egzekucji najczciej
byy oddalone od miejscowoci. Poza tym kryminalistw wcale nie byo tak
wielu. Naliczyem siedemnacie jam, nie we wszystkich musz by
pochwki. Szubienica w tym miejscu moga sta nawet
Nawet trzy stulecia dopowiedzia Tomasz. To by dawao mniej wicej
jeden wyrok mierci na dwadziecia lat. Chyba przejad si jutro do
Lewkowa i zobacz, co maj w gminnym archiwum. Jeli zachoway si
stare ksigi sdowe, to niewykluczone, e na podstawie obdukcji zwok i

rodzajw zadanych im obrae uda nam si zidentyfikowa niektrych


spord tych ptaszkw.
Do wieczora rozkopali i zadokumentowali cztery groby.
Cztery kartony koci doczyy w magazynie do pitego kryjcego szkielet
Niemca

***

Po caym dniu wykopalisk, gdy minie tej od wielogodzinnego


machania opat, wieczr zazwyczaj przynosi ulg Zazwyczaj.
Olszakowski wsiad w fiata i pojecha w wiat. Rylski odczeka, a
studenci wypluskaj si w rzece i zjedz spniony obiad, a potem brutalnie
poderwa ich do roboty.
Spa trzeba byo w nocy oznajmi stanowczo. Odpoczynek ogupia.
Co mamy robi? Oleg, lecy na karimacie przed swoim namiotem,
leniwie otworzy oczy.
Trzeba narysowa skorupki, pomierzy, poskleja, sfotografowa
Jknli, ale zebrali si w namiocie magazynowym. Na stoach krelarskich
spoczyway ju rwno przycite arkusze brystolu oraz wieo
zatemperowane owki.
Magister w drugim kcie urzdzi przenone atelier fotograficzne. Ustawi
arkusz papieru jako to. Dowietli cao kilkoma reflektorkami. Po kolei
uwiecznia urny. Byska flesz.

Zdjcia do ksiki bd? zainteresowaa si Magda.


Nie, to tylko fotografia dokumentacyjna wyjani. Zdjcia do
publikacji robi wycznie fachowcy.
Mijay godziny. Siedemnacie urn Dziewczyny skoczyy rysowa.
Pokaza im, jak unieruchomi klejone skorupy za pomoc wilgotnego piasku
w kuwecie.
Zerwa si wiatr. Oleg wyszed przed namiot i wszy dusz chwil.
Chyba idzie deszcz zawyrokowa.
Pawe wyjrza na zewntrz.
Te tak mi si wydaje mrukn. Pjd na wzgrze, nakryj wykopy. A
wy tu dokoczcie i jestecie na dzisiaj wolni.
Wyszuka cztery arkusze grubej folii, takiej, jakiej uywaj malarze do
zabezpieczenia podg oraz mebli. Zabra te skrzynk czterocalowych
gwodzi. Powdrowa na szczyt. Starannie rozoy pierwszy arkusz i
przyszpili jego krawd do podoa.
Moe pomog? rozleg si gos.
Podnis wzrok. Na szczycie, tu obok podstawy szubienicy, sta Marek
Etter.
Dzikuj, poradz sobie powiedzia Rylski. Znowu jakie
wywoywanie duchw? Burza chyba idzie.
Owszem, ale nauczyem si nie zwraca uwagi na pogod rzek
bioenergoterapeuta. Paski przyjaciel, zdaje si, gdzie pojecha?
Owszem.

Jak zauwayem zeszej nocy, pan nie ma nic przeciwko mojej obecnoci?
Jest mi to obojtne. Oczywicie dopki nie dewastuje pan stanowiska
archeologicznego. Wzruszy ramionami.
Uklk i rozwin kolejny arkusz. Wiatr si wzmaga.
Nie powinnicie tu kopa przestrzeg Marek. To ze miejsce.
Ze miejsce powtrzy archeolog. A dlaczego niby ma by ze?
Tu w ziemi drzemie jaka potna sia. Uwiziona i godna. Moe duch,
moe demon
Dlaczego nie wylaza?
Sdz, e zostaa zapiecztowana.
Czyli wygrzebiemy urn, otworzymy, a wtedy demon speni nasze trzy
yczenia? Albo pourywa nam gowy?
Hmmm. W urnie? Nie sdz.
Pawowi znudzio si suchanie wira. Przyszpili ostatni arkusz i
popatrzy zadowolony na swoje dzieo.
Szykownie oceni. Jak w angielskim podrczniku. Lepiej, eby pan tu
nie siedzia podczas burzy, to najwyszy moliwy punkt w okolicy. Jeszcze
jaki piorun pana trafi przestrzeg.
Piercie Atlantydw ochroni mnie przed moc ywiow wyjani
Etter, kadc na ziemi swoj miedzian kratk.
Magister poegna si, a potem wrci do obozowiska. Gdy wchodzi do
namiotu, w brezent uderzyy pierwsze krople deszczu. Zjad dwie kanapki,

a potem wyjrza na zewntrz. Zauway, e w namiocie magazynowym


cigle wida byo wiato.
Zapomnieli zgasi wydedukowa.
Przebieg, kulc si w deszczu. Z ulg schowa si pod brezent. Studenci
siedzieli przy stole, na ktrym kopciy dwie wiece. Ich pomienie odbijay
si w butelce taniego wina owocowego Ogier.
Przyszed nasz nadzorca! ucieszy si Oleg. Karniaka dla
wicekierownika!
Zaraz te nala do szklanki zocistego pynu z flaszki. Pawe usiad ciko
na krzele.
Co wy tu pijecie? mrukn, ogldajc butelk. Jak pryt za trzy
zote pidziesit!
Przekn yk ogiera. Wino miao nieokrelony, syntetyczny, owocowy
posmak. Do tego jakby z gbi przebijaa cika wo spirytusu
zboowego Kopao faktycznie jak ko.
Oprni szklank trzema ykami, a potem zza puda z teodolitem wyj
flaszk bimbru kupionego od nauczyciela.
Te nie macie si czym tru prychn, stawiajc j na stole. To
przynajmniej produkt ekologiczny.
Sprbowali, zaksili kiszonymi ogrkami, po ktre pobieg do swojego
namiotu student. Wypili na drug nog.
U, mocne westchna Iwona.
Z burakw chyba nastawione oceni Rylski.
Na zewntrz sycha byo dalekie grzmoty, od czasu do czasu rozbysk

byskawicy przewietla na moment gruby brezent. Deszcz bi o ciany.


I Boh trojcu lubit - zaartowa magister po rosyjsku, nalewajc trzeci
kolejk.
We flaszce pozostao kilka kropli na dnie. Strzsn je na ziemi.
To dla nich powiedzia.
Dla kogo? nie zrozumia Oleg.
Magister wskaza stojce w kcie puda, do ktrych pozbierali koci oraz
rzd skrzynek z urnami. Magda wzdrygna si.
To oni s tutaj?
No przecie nie trzymamy szkieletw pod wasnymi kami
zaartowa. Cho i tak bywao przypomnia sobie dawniejsze
wykopaliska.
My w zasadzie pijemy jak na cmentarzu powiedziaa drcym gosem.
Tu jest
Wicej ywych ni martwych mrukn. Siedemnacie urn, co najmniej
po jednym nieboszczyku w rodku. Jako bonus hitlerowiec i paru
kryminalistw.
Jak to co najmniej po jednym? zdziwia si druga.
No c, w takich urnach mona znale resztki spalonych koci nawet
siedmiu osb wyjani. Genetycy to ustalili. Najczciej s ze sob
spokrewnieni. Nie wiemy jednak, dlaczego tak jest. Moe po mierci gowy
rodu zabijano cz jego dzieci, a moe po prostu z grzebaniem czonkw
rodziny czekano, a nazbiera si odpowiednia ilo cia, i palono wtedy
jeden duy stos pogrzebowy. Tak byo oszczdniej

Wycign drug flaszk. Oleg podsun swoj szklank, lecz dziewczta


najwyraniej straciy ochot do picia.
Nie bjcie si uspokaja Pawe. Nic nam nie zrobi. Umarli nie
gryz Zazwyczaj zachichota.
Chyba nie uwierzyy. Dopili z Olegiem drug butelk.
Wreszcie studenci poszli spa. Rylski obszed dookoa namioty,
sprawdzajc, czy ledzie dobrze trzymaj si gruntu. Wicher stawa si
coraz bardziej porywisty. Po bimbrze odrobin pltay mu si nogi. Burza
suna na poudnie, pioruny waliy w co za lasem raz po raz.
Pewnie jakie poligonowe instalacje je przycigaj mrukn.
Nieoczekiwanie niebo rozdara olepiajco jasna byskawica. Huk prawie
zbi magistra z ng. Dusz chwil dzwonio mu w uszach, a przed
oczyma latay kolorowe plamy. Piorun uderzy w szczyt Trupiej Gry.
Potrzsn gow i ju mia schroni si w namiocie, gdy nagle przypomnia
sobie o pomylonym bioenergoterapeucie. Jeli pozosta tam na
wierzchoku
O e warkn.
Chostany deszczem i wiatrem bieg w ciemnoci rozwietlanej tylko
rozbyskami burzy. Przedziera si przez gszcz wzburzonych wichrem
zaroli. Gazie drapay twarz, szarpay odzie, jakby nie chciay puci go
dalej. Wyrwa si jednak i popdzi ciek prosto na wzgrze.
Na szczycie zapali latark. Widok, ktry zobaczy, w pierwszej chwili
potwierdzi jego najgorsze przypuszczenia. Etter lea na ziemi zwinity
wp. Archeolog podbieg do niego. wiato latarki pado na wytrzeszczone
oko. renica drgna, a powieka opada. A wic y.
Co z tob?

Marek potrzsn gow i sprbowa si podnie.


Ale rbno jkn. Prawie mnie oguszyo. Chciao ukatrupi, ale
Piercie Atlantydw chroni
Wsta chwiejnie. Archeolog zatoczy latark krg. wiato wydobyo z
ciemnoci spalony, powykrcany na wszystkie strony wrak roweru.
Niedaleko walno stwierdzi. Dwanacie, moe pitnacie metrw.
Troch bliej i nie rozmawialibymy teraz
Bioenergoterapeuta ponownie potrzsn gow.
Chce si wyrwa na wolno powiedzia. Dlatego uderzyo w to
miejsce. Chcia, eby piorun przebi piasek i uwolni go.
Tak, oczywicie Pawe przypomnia sobie, e wariatom naley
potakiwa.
Ale dzikuj za trosk. Etter zdawa si odzyskiwa siy. Dzi ju
chyba na nic Pojad pjd do domu
Rylski w pierwszym odruchu chcia go odprowadzi, ale szybko zrozumia,
e dziwak nie yczy sobie jego towarzystwa. Do lekarza te pewnie nie
pjdzie, bdzie si leczy zikami albo innymi bioprdami. Choby
wasnymi.
Etter popatrzy jeszcze przez chwil na resztki roweru, a nastpnie
odwrci si i odszed w mrok. Burza dogasaa.

***

Robotnicy ze wsi wgryli si opatami w centraln cz Trupiej Gry.


Prawie poowa miesica mrukn doktor Olszakowski, patrzc na
powierzchni stanowiska. Niewiele zrobilimy
Jak to niewiele? obruszya si Magda. Rozkopalimy wikszo
grobw i wszystkie te redniowieczne spod szubienicy
Wzruszy ramionami.
No, faktycznie mrukn. Ale tu nie byo duo roboty. A tymczasem
powinnimy jeszcze zlokalizowa osad. Gdzie tu jest
Niekoniecznie westchn Rylski. Moga by trzy kilometry w tamt
stron. Pokaza doni wydmy, zza ktrych sycha byo odlegy huk
morza. Nie wiemy, ile ldu znikno w cigu ostatnich dwu tysicy lat.
To brzeg klifowy, jak w Trzsaczu. Nasza wioska moga dawno pj na
rybki.
Co to jest Trzsacz? zapytaa Iwona.
Olszakowski wznis oczy ku niebu.
To taka wie nad Batykiem wyjani cierpliwie. Na przeomie XIV i
XV wieku zbudowano tam ceglany koci, w rodku wsi, dwa kilometry od
brzegu morza W cigu piciuset lat woda zabraa cay ten kawa ldu.
Pod koniec xix wieku sta ju na krawdzi skarpy. Nie byo wwczas
jeszcze rodkw technicznych, ktre pozwoliyby go zabezpieczy. Pewnej
nocy 1901 roku po silnym sztormie cz budynku runa do morza. Dzi
ju tylko fragment jednej ze cian stoi na szczycie klifu. Zreszt eby nie
szuka daleko, koci w Helu, na kocu mierzei, te czciowo run
podmyty przez morze.

A, ten dawny protestancki, gdzie teraz jest muzeum mrukn Oleg.


Byem tam kilka lat temu.
Robotnicy sprawnie pracowali i niebawem odsonili dawn powierzchni
wzgrza.
No i sprawdzio si nasze przypuszczenie mrukn Rylski.
lady dawnych grobw ukaday si w okrg, zalegay ponad metr poniej
poziomu redniowiecznego cmentarza otaczajcego szubienic. Nieco z
boku zarysowaa si nieregularna plama czarnego piachu. Obaj archeolodzy
pochylili si nad ni.
Na pnoc std byo miejsce budowy stosw pogrzebowych powiedzia
magister do studentw. Moe jakie pitnacie metrw.
Odsaniajcie w tamt stron. Doktor wskaza robotnikom kierunek.
Skd pan to wie? Minc spojrza na niego zdziwiony.
Ciemniejsze zabarwienie spowodowaa spadajca z dymu sadza. Wiatry,
tak jak dzisiaj, wiay przewanie od strony morza.
Studenci zaoyli siatk, przeduajc po prostu t suc im do badania
wczeniej odsonitych grobw. Zdjli niwelacje.
Olszakowski stan porodku krgu i poskroba grack ziemi.
Mamy tu przebarwienie zwrci si do magistra. Prosz popatrze
Dziura przeszo dwa na dwa metry mrukn Pawe.
Szybko wykopali i zasypali, a potem ubili na rwno wysun
przypuszczenie Tomasz. Naruszyli jednak struktur ziemi i na tym
kawaku nastpio silniejsze bielicowanie.

Czyli starali si zamaskowa to, co tu zakopali? zainteresowa si Oleg.


By moe powiedzia doktor pogodnie. Zobaczymy, jak tu pokopiemy.
yczybym sobie, aby tak wanie byo.
Wyj ze skrzynki szprych rowerow i spokojnie wbi j w gleb.
Oho, co twardego stwierdzi.
Dgn obok. Drut zagbi si jakie dwadziecia centymetrw i ponownie
natrafi na przeszkod.
Studenci do wieczora przekopali z pomoc obu uczonych jeszcze osiem
grobw. W czterech byy urny twarzowe, w jednym niedue pudeko z
wypalonej gliny bardzo rzadko spotykana urna domkowa. Ponadto przy
przesiewaniu ziemi znaleziono brzowy kolczyk lub zausznic.
Robotnicy odsonili miejsce, gdzie kiedy pony stosy pogrzebowe, nie byo
w nim jednak nic ciekawego. Platforma z nieduych, przepalonych
otoczakw i cienka warstwa smoy wytapiajcej si z sosnowych szczap
Archeolodzy narysowali platform, zrobili zdjcia, a nastpnie zasypali j z
powrotem ziemi.

***

Udany dzie mrukn po kolacji Rylski.


Ustawi wiee urny na stole i fotografowa je po kolei.
Ja te uwaam, e niele poszo. Doktor by w dobrym humorze. I

jako si ten wir siadajcy na siatce nie pojawia.


Pewnie dochodzi do siebie po tym uderzeniu pioruna stwierdzi
magister.
Bdzie mia nauczk na przyszo, eby si tu nie krci warkn
Tomasz.
Chyba troch pan przesadza, jest przecie zupenie nieszkodliwy.
Moe i tak, ale nie lubi takich nawiedzecw. Czemu siedzi tutaj, a nie
na tym zasypanym poniemieckim cmentarzu?
Bo tam nie kopiemy odpar Rylski. Tamtych duchw nie musi
uspokaja. Swoj drog, syszaem, e na Uniwersytecie Kardynaa Stefana
Wyszyskiego kto pisze prac na temat zachowania kocielnych procedur
ekshumacyjnych przy pracach archeologicznych
Hy, hy, hy zarechota doktor. Moe jeszcze mamy zabiera na
wykopaliska kapelana? Przecie to wszystko poganie! Splun przez
drzwi namiotu w stron wzgrza. Chodmy spa, krliki nam si w
gowach lgn.
Wyszli przed namiot. Studenci siedzieli przy ognisku.
Oto i nasze kierownictwo ucieszy si Oleg. Napijecie si, panowie,
bimbru z prostymi studentami?
A co ty si tak w mleku wciekej krowy rozsmakowa? zdziwi si
Pawe.
To tutaj niewiele drosze od wina, a sam pan mwi, e te tanie jabcoki
szkodz wyjani chopak. Zreszt my sobie kulturalnie robimy drinki.
Pokaza dwulitrow col.
Olszakowski nala do blaszanego kubka bimbru z piciolitrowej plastikowej

butli, wychyli jednym haustem, nala sobie raz jeszcze i znowu wypi bez
mrugnicia okiem.
Nieze mrukn.
Samogon zagryzali pieczon kiebas. Tomasz zauway, e na szczycie
wzgrza rozbyso wiateko lampy naftowej. Etter znowu co odprawia.
Wypij jeszcze kubek, to moe ten palant wreszcie przestanie mi
przeszkadza powiedzia z nadziej doktor i wysuszy trzeci kolejk.
Brao go w oczach. By ju zdrowo pijany.
Jutro nasz wielki dzie powiedzia z patosem. Dobierzemy si tym
sukinsynom pomorskim do skry, odnajdziemy to, co prbowali przed nami
ukrywa! Zarechota wesoo.
Usiowa zje kawaek kiebasy, ale omal nie wyduba sobie oka
patykiem.
A co bdziemy robili przez reszt miesica? zaciekawi si Oleg. Mamy
odwali dwadziecia dni praktyk.
Poszukacie wioski wyjani Tomasz. I znajdziecie j, chobycie mieli
sami wykopa tu system roww sondaowych dugoci stu kilometrw!
Poka wam, jak si robi wielkie odkrycia!
Chyba ju wystarczy, doktorze agodnie zwrci mu uwag Pawe.
Zwierzchnik wsta chwiejnie i poszed do namiotu.

***

Zaczli o smej rano. Byo chodno, po niebie suny ciemne chmury, jednak
w powietrzu nie byo czu tej dziwnej ociaoci, ktra zwiastuje deszcz.
Olszakowskiego zostawili w spokoju, eby odespa nocne pijastwo.
Plama leca w rodku krgu grobw po oczyszczeniu grackami ukazaa si
w caej okazaoci. Bya niemal idealnie kwadratowa, miaa dwa na dwa
metry. Dwadziecia centymetrw poniej powierzchni ziemi natrafili na
warstw gliny udeptanej z nieduymi kamieniami. To o nie wyginaa si
szprycha, ktr poprzedniego dnia doktor bada znalezisko. Na glinie
jeszcze teraz odznaczay si krwistoczerwone plamy.
W tych miejscach palono ogniska wyjania Rylski studentom,
wykonujc fotografie dokumentacyjne. Deszcze wypukay czciowo
wgiel, ale pozostay takie placki gliniastej ziemi wypalonej na ceg.
Zreszt w Egipcie znajdowano podobne lady. Z tego, co pamitam ze
sprawozdania profesora Myliwca z bada grobowca Merem-nebefa w
Sakkarze, tam te byy takie w miejscach, gdzie palono kadzido na ofiar.
Co z tym robimy? zapyta Oleg.
Niestety, rozbieramy poleci. Tylko najpierw rysunek. Powstrzyma
ich niszczycielskie zapdy.
A ja sdz, e to nie jest lad ogni ofiarnych, tylko rytualnego
oczyszczenia ziemi odezwa si kto za nimi.
Marek Etter siedzia na podstawie szubienicy i obserwowa ich przez lekko
przyciemnione okulary. Zajci prac nie zauwayli, jak si zjawi W obu
doniach trzyma kamienie przycite w ostrosupy. Amulety podzwaniay
mu na szyi.
Zignorowali go i wrcili do swoich zaj. Poniej glinianej polepy pojawia
si warstwa tego piasku. Wygldaa na nienaruszon przez czowieka,

lecz Rylski nie da si zwie. Zdjli j plantem, dziesi centymetrw.


Potem jeszcze raz. Dopiero po trzecim plantowaniu pojawiy si wgle
drzewne. Ukaday si w wielk spiral.
A to ci dopiero mrukn magister, fotografujc znalezisko.
To krtodrg powiedzia Etter. Kto dooy stara, aby pogrzebany
pod spodem nie znalaz drogi do wiata ywych. Spirala zawsze kieruje go
z powrotem w gb ziemi.
A skd te wiadomoci? zagadn zjadliwie Pawe.
Identyczne znaki wyryto na megalitach we Francji
Nie ten okres historyczny parskn archeolog. A co do wirujcych linii
wyrytych na menhirach i dolmenach, przychylam si do tezy profesora
Wierciskiego, e by to zapis wizji powstajcych przy spoyciu zi
zawierajcych substancje pokrewne LSD. Wwczas czsto Pojawiaj si
takie wiry.
Etter wyj z kieszeni wahadeko. Wycign rk ze sznureczkiem.
Masywny mosiny stoek zacz wirowa w kierunku przeciwnym do
ruchu wskazwek zegara.
Nie kopcie gbiej powiedzia spokojnie. Tu w ziemi ukrywa si
destrukcyjna sia. Nie zdajecie sobie sprawy, czym ryzykujecie.
Zadokumentowali warstw, zniwelowali. Pobrali materia do prby C14.
Znowu zeszli plantem. I jeszcze raz. Dopiero gdy byli ju przeszo metr
poniej powierzchni ziemi, na dnie wykopu pojawia si z grubsza
prostoktna kamienna pyta, ozdobiona rysunkiem kilku spirali. Dugo jej
boku wynosia nieco ponad metr.
Dwadziecia minut przerwy zarzdzi magister. Wyleli z wykopu.
Oleg przynis butl coli, ktrej w kocu nie wypili wieczorem. Nala
dziewczynom do kubkw. Etter, nie pytajc o pozwolenie, zszed na dno i

obwcha pyt wahadekiem. Mrucza przy tym co sam do siebie.


I jak, duo zota pod spodem? zaartowa Rylski.
Bioenergoterapeuta wygramoli si z wntrza jamy. By lekko poblady.
Archeolog zauway jego rozszerzone renice i umiechn si do swoich
myli.
Co wam opowiem westchn intruz. W 1941 roku radzieccy
archeolodzy postanowili zbada ciao Timura, spoczywajce w mauzoleum
Gur Emir w Samarkandzie. Grb wpuszczony jest w podog i
przygnieciony pyt z marmuru o wadze przeszo dwustu czterdziestu
pudw, czyli na nasze prawie cztery tony. W grobowcu na cianie
znajdowa si napis informujcy, e w grobie uwiziony zosta demon
straszliwej wojny i e ten, kto pyt podniesie, uwolni go. Jednak Rosjanie
si zaparli. Zaczepili pyt linami i podnieli dwigiem. Zeszo im a do
pnej nocy. Wreszcie o trzeciej nad ranem zdoali tego dokona
I co byo w rodku? zaciekawia si Magda.
Trumna nakryta zetlaym caunem mrukn Oleg. Obecny przy
badaniach profesor Gierasimow, autor metody odtwarzania rysw zmarych
na podstawie czaszek, zabra gow wodza i zrobi potem rekonstrukcj.
A demon Magda popatrzya na bioenergoterapeut nie wymordowa
archeologw?
Dwie godziny pniej hitlerowcy bombardowali Kijw rzek Etter.
Faszyci doszli prawie do Uralu. Zginy dziesitki milionw ludzi. S
groby, ktrych nie naley otwiera!
Jasne, a wrzesie 1939 roku to by kawaek innej wojny? Ciekawe, czy
pod t pyt siedzi co takiego samego mrukn sarkastycznie magister.
Gotowi? Podnosimy razem.
Zeskoczyli na dno.

Ja was ostrzegam powiedzia Marek. Tego nie wolno rusza. Oni


zadali sobie duo trudu, aby stworzy odpowiednie zabezpieczenia.
Bo i w tamtych czasach grasoway hieny cmentarne wyjani Rylski.
Std maskowanie, ciki kamie i tak dalej. Gotowi? Trzy gowy skiny
zgodnie. No to razem!
Unieli pyt i ostronie odoyli j na bok. Obudowa z dobrze
dopasowanych kamieni bya do poowy wysokoci wypeniona drobniutkim,
miakim piaskiem, ktry najwidoczniej przez cae tysiclecia osypywa si
do rodka. Stay w niej trzy urny twarzowe, pokryte piknymi rytami
narracyjnymi. W kcie leaa szczka wini, jednak rozsypaa si, gdy Oleg
jej dotkn. Pozostay tylko popkane zby i gar biaego pyu kostnego.
Cholera zakl przyszy antropolog.
Aparat poleci magister.
Dziewczyny wyszy z wykopu. Jaki cie przesoni soce. Wariat z
wahadekiem Rylski mia ochot powiedzie co zoliwego, ale
powstrzyma si. Etter przesun teraz dla odmiany krysztaow kulk
ponad dnem grobu.
Ucieko powiedzia. Nie wyczuwam ju adnych wibracji.
Wahadeko w jego doni wisiao jak martwe.
No i dobrze. Nic nas nie pogryzie odpar radonie archeolog.
Oleg poda mu aparat. Szybko zrobi kilkanacie fotografii z rnych uj,
potem wyszed na brzeg wykopu i strzeli jeszcze kilka zdj.
Bioenergoterapeuta odwrci si bez sowa i powdrowa w stron wsi.
A adnie to tak bez kierownika groby otwiera? usyszeli nad sob

zgryliwy gos Olszakowskiego.


Widocznie ju si obudzi.
O, wsta pan? zdziwi si Oleg.
Otrulicie mnie tym bimbrem, ale ju mi lepiej warkn szef. No, ale
okazao si, e umiecie duo wypi, a to w naszym zawodzie bardzo
wane.
Sta dusz chwil nad krawdzi wykopu, patrzc w oprnian powoli
jam grobu. Narysowali co trzeba i zadokumentowali. Rozebrali obudow,
sprawdzili jeszcze boczne ciany. Urny oraz pyt zanieli do magazynu.
Umyli si starannie po cikiej pracy. Dziewczta zakrztny si przy
obiedzie.
Trzeba bdzie wezwa robotnikw, aby zasypali wykopy powiedzia
zadowolony Rylski, klepic si po penym brzuchu. Ile mamy urn?
Dwadziecia trzy, to wicej, ni ma w swoich zbiorach muzeum w
Gdasku! stwierdzi z zadowoleniem Olszakowski. I jeszcze ta
domkowa. W Polsce mamy tylko trzy podobne.
Oleg spojrza na zachd.
Niemieckich bombowcw nie wida zaartowa. Trzeba by jako to
uczci. Ostatecznie odwalilimy w tym tygodniu ogromn robot.
Skoczylimy ju cmentarzysko?
Tak potwierdzi kierownik.
No to moe skoczymy do sklepu
Po wino wpad mu w sowo doktor. Byle nie to o nazwie Ogier. Do
tego kupcie kiebasy, zrobimy sobie znowu ognisko. Trzeba te uzupeni
zapas konserw i chleba. Dzi powitujemy.

Sam nie dam rady wszystkiego przydwiga mrukn Oleg.


Pjd z tob zaofiarowa si magister.
Ruszyli ciek do wsi.

***

W sumie to al mi tego pomyleca powiedzia student naprawd si


przej.
Zdarzaj si tacy. Tu i tak mamy wity spokj. Jeli bdziesz kopa w
miecie, zawsze przylezie tumek lokalnych ekspertw, ktrzy zechc si
podzieli wiedz. Na przykad bd radzili, eby kopa dalej, bo tam s
zagrzebane przez hitlerowcw brylanty. Czasem przyjd jacy nawiedzecy
z rdkami i wahadekami, tacy jak Etter. Jasnowidze, obiecujcy
wskaza miejsca sensacyjnych odkry, szarlatani, nacigacze, postrzeleni
nauczyciele historii proszcy o jak moliwie star skorup do kolekcji
dydaktycznej, dziennikarze pisemek dla wirw Od kiedy jestem
archeologiem, bez przerwy spotykam takich maniakw. Te przywykniesz.
A ten, trzeba przyzna, by przynajmniej oryginalny Straszy
archeologw trzeci wojn wiatow zachichota Pawe.
To prawda z tym Timurem? To znaczy czytaem, e jego grb otwarto w
1941 roku, ale daty si zgadzaj?
Owszem, zbieno bya zaskakujca. Ale zdarzaj si takie przypadki.
Na schodkach przed sklepem byo zupenie pusto, za to wewntrz kbi si

zbity, milczcy tum, wszyscy wgapiali si w telewizor, ktry, o dziwo,


dziaa.
Poprosimy zwrci si Rylski do sprzedawczyni.
Zamknij mord!!! hukn na niego nauczyciel. Kto podkrci dwik.
z Nowego Jorku i Londynu dochodz sprzeczne wiadomoci. Mamy
niepotwierdzon informacj o podobnej eksplozji w Paryu Nadal nie
wiadomo, czy uyto broni konwencjonalnej, czy te moe gos
komentatora zaama si

Pooz

Samio Niemirycz obudzi si jak zwykle na cikim kacu. Potoczy wkoo


przekrwionym spojrzeniem. Znajdowa si w szopie. Drewniane belki
przearte przez korniki i gruba warstwa somy na klepisku wskazyway na
to jednoznacznie. Pod gow mia wasne siodo. Donone chrapanie
dobiegajce z lewej strony i pogwizdywanie z prawej wiadczyy, e Mulat
Jersillo i chiski karze Ptaszek jeszcze pi. Wataka zamruga oczyma,
aby przepdzi cho troch paskudne zielone cienie.
Pako wychrypia.
Pacholik wyrs jak spod ziemi. Nauczony dowiadczeniem kilkuletniej
suby, przygotowa ju cebrzyk z wod.
Sucham, panie? zapyta pro forma.
Serwatki Albo daj, co jest

Przyssa si do wiadra i wychepta pospiesznie jedn trzeci. Sucho w


gardle ustpia. Teraz dopiero poczu upiorny bl rozsadzajcy czaszk.
Wierny suga spiesznie poda mu metalow manierk pen najlepszej
lwowskiej horyki. Samio pocign solidny yk klina.
Zawroty gowy ustpiy, wiat wyda si weselszy. Jednak tajemnica
zwizana z wypadkami poprzedniego dnia nie chciaa si jako rozwia.
Ostatni rzecz, ktr pamita, bya pijatyka w jednej z kijowskich knajp.
lepy bandurzysta piewajcy jak pie Potem gdzie pojechali konno,
chyba na kolejn popijaw, ale dokd?
Wyimaginuj sobie, mj drogi Pako, em cakiem przepomnia nazw wsi,
ktra schronienia nam udzielia wola nie zdradza przed sug tak
powanych luk w pamici.
Karwosiek wyjani suga. Popilicie si, panie, z kompanami i
umylilicie sobie na Pooza zapolowa i jego skarby zupi.
Aha! Samio zwlk si z barogu i chwiejnie stan na nogi.
Wyrwa szabl, nie wiedzie czemu wbit w cian, i troskliwie umieci j
w pochwie.
Obud tych parszywych opojw, zaraz wrc oznajmi. I niadanie
szykuj!
Pora, by niada, dawno mina odpar rezolutnie chopak.
Samio wyszed przed szop i tu czeka go nielichy szok. Wioska wznosia
si na wysokim brzegu jakiej szerokiej rzeki. Po drugiej stronie cign si
pas wapiennych ska.
Dniepr? Ze zdumienia przetar oczy.
Wida ziele do fajki, otrzymane od stryja alchemika, zdrowo mu we bie

zamieszao Stopniowo przypomnia sobie wszystko. Przyjechali do


Kijowa na zlecenie yda Salomona, by cign dug z jego wsplnika
Izaaka. Operacja nie bardzo im si udaa, bo Izaak poszczu ich psami, a
sudzy jego z samopaami zaraz na ratunek przybiegli. Umknwszy pogoni,
kompani poszli wypi. Skoro obudzi si w tej szopie, a Pako twierdzi, e
maj zupi skarby jakiego Pooza, to moliwoci s dwie. Albo kto ich
wynaj, albo usyszeli o jakim bogaczu i ruszyli, by go oskuba.
Wysika si i wrci do towarzyszy. Obaj pojeni obficie horyk dochodzili
do siebie.
Wyimaginujcie sobie, przyjaciele najdrosi, e kompletnie nie mog sobie
przypomnie, o czym piewa ten lepy dziadyga zacz ostronie.
Przeczuwa, e tu wanie moe kry si tajemnica ich wyprawy.
Zapiewa nam dumk o tym, jak to Kozacy z wem Poozem walczyli
wyjani Pako, usunie dolewajc wina do kubkw. Gad ten yje pono
w tych stronach, wrd ska na wschodnim brzegu Dniepru. Lat ma tysic,
dugoci dziesi krokw sobie liczy, czsto atakuje kupcw pyncych
rzek lub wozakw. Zrabowane im zoto gromadzi w swej jaskini.
Nie imaj si go strzay ani kule uzupeni Ptaszek.
Aha zafrasowa si Niemirycz.
Wtedy wpadlicie, panie, na pomys, by gada ubi i jego skarbw nieco
uszczkn doda Jersillo.
Samio zapa si za gow. A tatko ostrzega, e niebezpiecznie pi a
tyle. Cho kto wie, moe jest w tym jakie ziarno prawdy? Kozacy piewaj
o rnych rzeczach. Nie pamita pieni, ale skoro za ni pody, trop
musia by naprawd obiecujcy.
Jake ubi gadzin, skoro si jej strzay ani kule nie imaj? zapyta
ochryple.

Jest miejsce jedno delikatniejsze, pod gardem ma usk biaego koloru. To


lepy i o tym piewa. Radzi ucieka w stron soca. Blask stwora
oszaamia tak, e eb unosi, wtedy trza trafi raz a dobrze wyjani
Mulat.
Pamitam ju zega. Bzdura to oczywista, bajanie i kozacki
zabobon. W, jak to w, ywotny jest wielce, ale stal gada zawsze
pokona.
Kowal ju pewnie zamwienie wykona doda Pako. Trzy dukaty
mu dopaci do zadatku trzeba.
Trzy dukaty!?
Pami powoli wracaa. Przyjechali do tej dziury wczoraj po poudniu.
Odwiedzili monastyr, gdzie mnicha ugadali, by bro powici. Zaszli do
kowala, ktry trzy kusze i bety ze srebrnymi grotami obieca przygotowa,
odwiedzili te karczm, gdzie przysiad si do nich chopina, niejaki
Stiepan, i przyrzek za przewodnika podczas oww suy.

***

Samio wytoczy si z szopy. Ruszy midzy opotki. Wiocha bya cakiem


spora. Kobiety nosiy si tu z paska. Cho dzie by powszedni, na szyjach
miay korale. Chaupy miast strzech pokryte byy dachwk. Kopuy
cerkiewki lniy czerwon barw polerowanej miedzi. Najbardziej jednak
zdumia go fakt, e wszystkie dzieciaki chodziy w butach.
Ciekawe, skd takie bogactwo? zdziwi si warcho. Hmm, i jak go

uszczkn
Od strony karczmy wyszo mu naprzeciw trzech miejscowych. Przodem
kroczy mczyzna w zielonym niemieckim paszczu, z kordem u boku.
Niemirycz przypomnia sobie, e to sotys. Obok drepta batiuszka, a
kawaek za nimi maszerowa szeroki w barach, wysoki chop w haftowanej
soroczce. To myliwy, ktrego najli na przewodnika.
Tak waszmoci rano wypatrywalim zacz sotys.
Zachorzaem burkn Samio. Ale ju mi lepiej.
Cieszy nas to niezmiernie. Jutro witem ruszycie pewnie?
Tak. Jutro. Ale tak jeszcze pogada chciaem. Z tym Poozem to pewne?
Czsto go widujecie? zapyta Niemirycz. Tak prbowaem oszacowa,
ile moe mie tych skarbw
Bestia oskiego roku cztery krowy nam zeara, w tym ju sze. lady
jego do rzeki prowadz.
lady? zdziwi si wataka. W przecie ng nie ma.
Patrzajcie tam, na k. Sotys wskaza an trawy na brzegu rzeki.
Trzy dni nazad znw na nasz stron si wyprawi i koz porwa.
Kozak spojrza, mruc oczy. W wysokiej trawie wygnieciony by wyrany
lad, zupenie jakby kto piciogarncow beczk horyki przetoczy.
Za co do skarbw, tomy liczy prbowali. Przed Godami d zatopi, co
ni czumacy z Kijowa wracali. Mieli przy sobie zoto za dobre pi asztw
soli. Wczeniej kupcw z Wooszczyzny zear i dwch posw, ktrych
sutan przysa, obwieszeni byli zotem a si w oczach mienio A
tamtego lata jeszcze trzech ydw, co szlachetnymi kamieniami handluj,
dopad, gdy popas na tamtym brzegu zrobili. Tak rachujem, e przez
ostatni dekad z tysic dukatw zebra jak nic.

A nie zapominajcie, panie, e od milenium tu yje doda batiuszka.


I co, sami ubi go nie zdoalicie? zdziwi si Niemirycz.
Prbowalim wyjani Stiepan. Ja sam kilka razy zaszedem go wrd
ska i z kuszy do szyem, alem w usk na gardle nie trafi. Ledwom z
yciem uszed. Mj batko lat temu dwadziecia prbowa i na wieki tam
osta
Przejdmy do konkretw zaproponowa sotys. Ubijecie, panie, gada i
odszukacie jego jam. Stiepan dziesit cz skarbw wemie. Drug
dziesit mnie oddacie, na rozwj wsi oraz zaopatrzenie wdw i sierot
przeznaczym. Trzeci tak w cerkwi zoycie. Reszta dla was.
To siedem dziesitych raptem dla mnie zostanie zafrasowa si
Niemirycz. To nie za wiela.
Kwota to powana bdzie, w tysice dukatw idca. Sotys spojrza na
niego z wyrzutem.
No niby tak. Samio mia min, jakby skosztowa limony. Ale trzeci
cz odda? Takie zdzierstwo to nie po chrzecijasku.
I zaduma si gboko.

***

Wstawa wit. Nad rzek snuy si jzyki mgy. Trzej obwiesie stanli na
pomocie. Zbity tum chopw zaszemra z podziwem. Karze Ptaszek na

t okazj odzia si w chiski jedwabny kaftan. Samio przyoblek


karmazynowy kontusz. Jersillo wystpi nago, tylko biodra przepasa
lamparci skr. Wszyscy trzej nieli kusze, ponadto Niemirycz mia za
pasem szabl, a Mulat dziery w doni maczug z solidnego kawaka
dbiny. Pako przystan skromnie z boku.
Tak wspaniaych bohaterw wie nasza od dawna nie widziaa
powiedzia sotys. Ubijcie gada i powracajcie zdrowo.
Bd wam towarzyszy nasze modlitwy. Batiuszka zamacha
kadzielnic, a potem pobogosawi ich ikon i poda krzy do ucaowania.
Pora rusza na owy. Stiepan zaj miejsce w dce. Pierwsze
wtpliwoci naszy Niemirycza, gdy tylko dobili do drugiego brzegu. Koci
krw, poamane beczki i wielkie bryy starego ajna wiadczyy, e bydl od
czasu do czasu tu popasa.
Ruszajmy dalej, wielmoni panowie zaproponowa przewodnik.
Dzie wstaje, lepiej przed noc gada wytropi i ubi, bo po ciemku jak kot
widzi.
Prowad. Samio westchn ciko. Powdrowali dzik ciek
wiodc na wysoki brzeg.
Stiepan kroczy ostronie, co chwila przystajc i rozgldajc si na boki. Bo
i po prawdzie teren by trudny. Wapienne skay, gsto pozarastane
krzewami oraz zagajnikami brzzek, daway bestii setki moliwoci
przyczajenia si i nieoczekiwanego ataku.
Pooz musia grasowa tu czsto. Co chwila natrafiali na rozwczone
koci krw i wi, a dwukrotnie take na szcztki ludzkie. Wo kau i
padliny unosia si nad okolic niczym cika chmura.
Byo ju dobrze z poudnia, gdy Stiepan zarzdzi popas. Najpierw
przepatrzy okolic, czy nie wida ladw obecnoci gada, potem
poprowadzi owcw do maej kotlinki. Samio rozwiza worek z

jedzeniem naszykowanym przez Pak, przewodnik, jak si okazao, mia


bukaczek horyki. Wypili, zjedli, znowu wypili.
Ech, nie nawykym do takiej wczgi westchn wataka, ogldajc
pokryte odciskami stopy.
Tedy spocznijcie sobie, a ja przejd si po zagajnikach i obacz, czy gdzie
wieego tropu nie wida zaproponowa Stiepan.
Z czystego serca twe sowa pyn pochwali go Ptaszek.
Chopina podcign portki i ruszy wwozem. Samio dola sobie wdki.
Dzie by ciepy, cisza i soneczko rozleniwiay.
Najlepiej, gdyby ten miejscowy gada ubi mrukn. Potem my jego
zaciukamy i przed wieczorem bogaci bdziemy. Tylko wraca trza bdzie
inn drog i konie na zmarnowanie we wsi ostan.
Koni szkoda zauway Ptaszek. Zrbmy inaczej. Wy ze zotem
popyniecie w d rzeki, a ja do wsi wrc i powiem, e bydl was poaro.
Konie zabior, spotkamy si kilka mil od wioski.
Susznie pochwali wataka.
Nieoczekiwanie dziki, nieludzki skowyt zmrozi ich uszy.
Wyglda na to, e nasz przewodnik znalaz Pooza stwierdzi
markotnie Ptaszek. Albo raczej Pooz jego znalaz.
No i wietnie. Samio zatar donie. Ruszajmy. Besti ubijem, gdy go
bdzie zera! A moe i zanie, jak si obje? Tak lepiej by byo.
Mulat i Chiczyk popatrzyli na siebie niepewnie. Ale Niemirycz z kusz w
doni ju skrada si midzy skaami. Mamroczc przeklestwa, ruszyli za
swoim watak.

Samio ostronie posuwa si ciek, gdy nieoczekiwanie stan jak


wryty. Za zakrtem drog przegradzao mu ajno. I to jakie Balas by
gruboci beczki i dugi na co najmniej dziesi krokw. Smrd by upiorny.
Z brzowej masy tu i wdzie sterczay zakrwawione ludzkie koci i
strzpki niebieskiej tkaniny. Tupot za plecami wiadczy, e obaj obwiesie
wanie nadbiegli.
o krucafuks! Chiczyk z wraenia zakl po gralsku. A c to jest
takiego!?
No, gwno. Niemirycz wzruszy drcymi ramionami. ajna nie
widzielicie?
Ale zacz niepewnie Jersillo. To jak sobie wyobra rzy, ktra to
zrobia, a potem zwierza tego reszt
Stiepan nie by uomek doda powanie Ptaszek. Sze stp wzrostu,
w barach szeroki, a wida Poozowi na jeden ks starczy.
No tak zafrasowa si wataka.
Tedy tak myl brn Jersillo moe lepiej byoby Skoro gad go
ykn i nie zasn po tym To plany nasze burzy.
Susznie prawi doda Ptaszek. Tu by trza caej armii. I armat kilka.
Bandurzysta piewa, e Pooz na dziesi krokw tylko dugi, ale co mi
si widzi, e troch le jego rozmiary lepiec oceni.
Przemylawszy dokadnie nasz problem, dochodz, drodzy przyjaciele, do
tyche samych wnioskw. Niemirycz z trudem stumi szczkanie zbw.
Wrcimy tu oczywicie wiksz kompanij w czasie bardziej stosownym
doda pospiesznie, by zachowa twarz.

***

Dniepr przebyli, wiosujc, jakby ich gonili wszyscy diabli. Kto musia
spostrzec t rejterad, bowiem gdy dobili do pomostu, czekaa ju caa
wioska.
A gdzie Stiepan? Przez tum wieniakw przedara si kobieta w
jedwabnej chustce.
Pooz go zear wyjani bezlitonie Samio. Tylko koci resztki, w
gwnie utytane, znalelimy.
Kobieta wybucha paczem.
Co ja teraz zrobi nieboga! Sama z czwrk dzieci na tym wiecie
ostaam! rykna. A i procenta przecie mia od skarbu dosta!
Sprawa to niezmiernie przykra. Duchowny spojrza na trjk
obwiesiw. Na waszej subie leg, tedy i kobiecie kilka groszy da
powinnicie. Dumam, e dziesi dukatw bdzie akurat.
Ile?! rykn Samio. Sam wlaz gdzie nie trzeba, nie tylko nie
doprowadzi nas na miejsce, ale jeszcze wasnej gupoty przyczyn bestii za
er posuy. Grosza zamanego nie dam!
Jake to: nie? Sotys spojrza na niego zdziwiony.
Wok rozleg si szmer. Wataka rozejrza si nerwowo. Teraz dopiero
zauway, e chopi wida przybiegli na ich spotkanie, odrywajc si od
zaj gospodarskich. Jeden trzyma siekierk, inni cepy i widy
Kupa ich, nie przedrzemy si mrukn Ptaszek Po acinie.

Moe si jako dogadamy? zaproponowa trzewo Jersillo. Dziesi


dukatw to kwota powana wielce, zwaszcza dla ludzi tak ubogich jak
my
Po dugich targach stano na siedmiu.

***

Pojechali? Stiepan ostronie wyjrza z szopy.


ap, twoja dola. Sotys rzuci mu dwa dukaty. Dobrze si spisa.
Siedem czerwonych zotych za twoj skr dali, dwa za kusze zapacili,
batiuszka talara ofiary na cerkiew dosta, a i sporo grosza w karczmie
przepili.
Bdzie co jeszcze dzi do roboty?
Marko z kijowskiej rzeni nowych koci krowich ca fur przywiz.
Trza na tamten brzeg przewie i po krzakach rozwlec, dwch ludzi do
pomocy dostaniesz.
Ludzkich by si przydao wicej zauway chop. To mocne wraenie
robi i szybciej amatorw do poszukiwa zniechca. A lepiej jeszcze trupa
kilkudniowego rozmarzy si.
Moe co u papistw na cmentarzu wykopiem. I na jutro si szykuj,
Mychajo donosi, e kolejny owca niebawem do nas dotrze.
Hy!

***

Niewidomy bandurzysta zsun opask i przeczyta, co zapisano na


pergaminie. Schowa stosik dukatw do kieszeni.
Rymy to nietrudne powiedzia. W dwie niedziele wszystkie dzieciaki
z naszego cechu wyuczym i od Krakowa po Dzikie Pola w kadej karczmie
bd wasz, panie, chwa gosi. Jeno kopot w tym, i historia ta troch
nazbyt fantastyczn mi si zdaje.
Co jest nie tak? naburmuszy si Samio.
W to, ecie gada w boju szabl zasiekli, ludzie jeszcze uwierz. Ale
ecie wszystkie jego skarby ubogim chopom rozdali
Dobrze, wykrel ostatni zwrotk westchn warcho.

Bunt szewcw

Nadchodzi wczesny jesienny zmierzch. Zapalam gazk bukszpanu. Krel


okrg wok siebie, oczyszczajc przestrze, w ktrej bd pracowa.
Zataczam drugi, mniejszy, wypalajcy to, co rozprasza. Wreszcie trzeci, by
oczyci narzdzia. Palcem zanurzonym w winie rysuj trjkt na swoim
czole. Zamykam si dla wiata, otwieram dla czynu. Czas przestaje istnie.

Rzeczywisto zewntrzna traci z t chwil jakiekolwiek znaczenie. Mog


odoy prac, dopiero gdy para butw zostanie skoczona. Tylko
bezporednie zagroenie ycia daje mi prawo, by wsta z zydla. Mj
dziadek by prawdziwym twardym szewcem. Przerwa prac, dopiero gdy
roztrzaskano mu gow.

***

Wizja pojawia si tak jak zwykle gdzie na pograniczu jawy i maligny, w


chwili gdy czowiek sam nie wie, czy pi, czy czuwa. Fresia, moje miasto.
Tyle razy widziaem je w snach, tyle nocy spdziem, bkajc si uliczkami
wzdu zabitych deskami witryn sklepikw i warsztatw, patrzc na
pokryte liszajami niegdy pikne domy. Czemu musiaem przeywa to
ponownie? Dlaczego nigdy nie zdarzyo mi si ni o czasach, gdy jeszcze
kwito?
Wstawa wit, midzy kamieniczkami snuy si jzyki mokrej, szarej mgy.
Biegem wskim zaukiem w towarzystwie kilku czeladnikw. Pdzilimy
po kocich bach, na zamanie karku, prosto w stron zatoki. Nad dzielnic
portow unosiy si dymy.
Z daleka dobiega tupot podkutych buciorw. Gonili nas? Tam w dole
sycha byo huk pojedynczych wystrzaw. Wpadlimy w bram. Kolejny
pasa, tym razem biegncy trawersem zbocza, prowadzi na skwerek. Pod
cokoem czekaa druga, podobna grupka. Na nasz widok chwycili samopay
oparte o postument.
Spojrzaem na pomnik. Piaskowcowa statua poszarzaa, tu i wdzie wida
byo na niej lady uszkodze spowodowanych przez odamki lub zabkane
kule. Jednak twarz mczyzny nawet pod warstw brudu pozostaa taka

jak dawniej. Nieco dzika i drapiena, o ostrych rysach i hardym spojrzeniu.


Twarz odkrywcy, podrnika, kondotiera gotowego bez wahania powici
swoje ycie
Niewielk mosin tabliczk pokryway wykwity niedzi. Napis by
czciowo zatarty, ale nie musiaem czyta, by wiedzie, czyj posta
wykuto w kamieniu. Ake Gevein.
Pocisk uderzy w cholew buta i wyupawszy kawa, gwizdn rykoszetem
tu koo mojego policzka Ocknem si, krzyczc, zlany potem. Dugo
leaem rozdygotany. Jaki dzi dzie? Sobota

***

Gieda na warszawskim Kole to specyficzne miejsce. Handluje si tu


antykami. A cilej mwic, rupieciami, wrd ktrych czasem trafiaj si
prawdziwe antyki. Dziewidziesit procent oferowanego towaru to
zwyky szmelc wygrzebany na strychach czy w piwnicach. Jeli kto
potrzebuje wieszaka sprzed pidziesiciu lat, przedwojennej ksiki o
okadce zjedzonej przez wilgo czy zardzewiaej kotwicy jest to dla niego
idealne miejsce. Na kramach, kramikach i gazetach le lalki z
pourywanymi gowami, tabliczki znamionowe przedwojennych silnikw,
zardzewiae hemy, skorodowane karabiny wygrzebane z okopw, kafle
piecowe, zarwno cae, jak i poobtukiwane, oraz pogite platerowane
sztuce. Zaniedziae klamry wojskowych pasw ssiaduj z tandetnymi
porcelanowymi figurkami.
Ale jeli kto zapragnie para si na przykad kowalstwem, to w kilka
miesicy jest w stanie skompletowa sobie zestaw motw, cgw i
szczypiec, a przy odrobinie szczcia moe i kowado mu si trafi

Z ogromnego stosu rozmaitego miecia podniosem jeden przedmiot. Gadka


bukowa rkoje pociemniaa. Jej powierzchni wytrawi pot i
wypolerowaa szorstka skra rzemielnika. Narzdzie idealnie uoyo si
w mojej doni. Popatrzyem na ostrze. Bardzo stary model. Szar stal
znaczyy gsto czarne plamki typowe dla elaza, ktre bardzo dugo leao
nieuywane w szufladzie.
Krawd tnca bya w jednym miejscu minimalnie wyszczerbiona.
Popeniem bd, sigajc od razu po upatrzony przedmiot. Najpierw trzeba
byo przejrze kilkanacie innych i powybrzydza, by upi czujno
sprzedawcy. Co si stao, to si nie odstanie, ale mona sprbowa
zmniejszy szkody. Czyli udawa gupiego, bazarowe cwaniaczki z reguy
si na to nabieraj.
Ile za to dutko? zapytaem.
Dwie dychy wychrypia kaprawy typ pilnujcy stoiska.
Mam zy akcent. Znam polski ju biegle, ale cigle mona si zorientowa,
e nie jestem std. Z wygldem te jest nie najlepiej. Moja rasa ma troch
wiksze oczy, odrobin przypaszczony nos, wydatne koci policzkowe.
Nasza skra jest barwy miodu, o ton lub dwa ciemniejsza ni u tubylcw.
Gdy kto pyta, mwi, e pochodz z Peru. Polacy lubi Indian.
Otaksowaem go dugim spojrzeniem. Mruy przekrwione oczy, pot
pokrywa nabrzmia, opuchnit twarz. Dwudniowy zarost pokry
policzki tward szczecin. Wczorajsze pijastwo i dzisiejszy kac wypisane
na gbie.
Dam trzy zote. Na piwo starczy.
Odruchowo obliza wyschnite wargi. Wizja kufla penego chodnego i
pienistego eliksiru ycia musiaa wywrze na nim pewne wraenie.
Dawaj pitk i jest twoje burkn.

Podaem mu monet i ruszyem dalej. Dopiero oddaliwszy si na bezpieczn


odlego, obejrzaem dokadniej mj up. Dutko? Dobre sobie, wycinak do
dziurek.
Na innym stoisku wypatrzyem drewniane formy do butw. Rozmiar
czterdzieci dwa? Takich mi brakowao.
Ile za to? zagadnem.
Trzydzieci. Sprzedawca nawet nie podnis wzroku. To bukowe
prawida do butw.
Zniszczone zauwayem, patrzc na dziesitki dziurek po gwodziach.
To ile dasz?
Dych.
To jak za darmo obrazi si. Normalnie po stwaku chodz.
Owszem, dobre prawida powinny kosztowa duo wicej, ale facet
wiedzia, e to, co sprzedaje, prawidami nie jest Tylko e ciemniak nie
potrafi zidentyfikowa przedmiotu.
Pitnacie?
Z udawanym oburzeniem wznis oczy ku niebu. Ale ja ju wiedziaem, e
si zgodzi.
Opuszczaem gied z miym poczuciem dobrze wykorzystanego czasu i
sensownego wydania pienidzy. Udao mi si zdoby jeszcze dwa szyda.
Maj minimum sto lat. Kosztoway grosze Dzi wieczorem przyjdzie
czas pracy. Zapal gazk bukszpanu, oczyszcz zakupione narzdzia
ogniem i oliw. Obudz si po latach bezczynnoci. Sprawi, e znowu
oyj pod moimi palcami

***

Piknik rycerski na Brdnie urzdzono porodku parku. Szedem szybkim


krokiem, mijajc kolorowe namioty, mczyzn w byszczcych zbrojach,
dziewczta w redniowiecznych sukniach Na wydzielonych linami
polach mionicy ywej historii okadali si z zapaem mieczami, gdzie
indziej gapie za par zotych walili z ukw do tarczy. Niektre bractwa
wystawiy kramiki, na ktrych mona byo kupi elementy pancerza,
drewniane kubki, krajki, rzemienie czy wisiorki. C, jako trzeba zarobi
na swoje hobby Nad stawem hukna gucho replika bombardy.
Dwa i p roku temu na podobn imprez przyniosem dwadziecia par
najprostszych skrzanych apci. Sprzedaem wszystkie w cigu godziny i
zebraem zamwienia na drugie tyle. Tamtego dnia zrozumiaem, e uda mi
si przetrwa w tym wiecie. Tamtego dnia zrozumiaem te, e mam
powd, by wraca do mojego. Zobaczyem kusze. Nasza cywilizacja bya
widocznie zbyt pokojowa. Przeskoczylimy ten etap, od ukw przeszlimy
od razu do samopaw. A przecie arbaleta to bro znakomita. Porczna, o
niezwykle prostej konstrukcji, niezawodna, szybkostrzelna i o
fantastycznym zasigu. Wielokrotnie lepsza ni uk. Idealna, by po
wyposaeniu betw w adunki zapalajce skutecznie razi sterowce,
stanowice gwn si uderzeniow wojsk Republiki Przydatna do
naszych celw take dlatego, e stalowe uczyska wykuje bez problemu
kady wiejski kowal.
Stanem u wejcia do sporego namiotu. Wewntrz siedziao kilku wojw,
na oko nieco starszych ode mnie.
Czym moemy suy? umiechn si brodaty.

Szukam Ulfa wyjaniem.


Prosz si rozgoci, bdzie za pi minut. Wykona zachcajcy gest.
Usiadem na skraju awy. Rycerze wrcili do swoich rycerskich zaj.
Jeden studiowa branow gazet, drugi sczy piwo z drewnianego kubka,
trzeci stuka w klawisze laptopa. Brodaty nabija jak straszliw armat.
To replika krcicy z koca XVI wieku wyjani, widzc moje
zainteresowanie. Z zamkiem koowym.
Niezy kaliber wyraziem podziw.
Sam toczyem luf pochwali si. Chod, gruchniemy sobie
zaproponowa.
Stanlimy przed namiotem. Wrczy mi bro. Cikie cholerstwo, ze trzy
kilo jak obszy. Ciekawe, co by powiedzia na wie, e w naszym wiecie
nadal jest to podstawa uzbrojenia.
Mog? Skierowaem luf do gry.
Jasne.
Pocignem spust. Zaiskrzyo piknie, ale strza nie pad.
Zamki koowe s troch zawodne mrukn rycerz tonem
usprawiedliwienia.
Wiem o tym. W zaukach Fresii uywalimy przewanie broni skakowej.
Jest zdecydowanie mniej zawodna.
Podsypa wicej prochu na panewk, nacign i poda mi ponownie.
Sprbuj jeszcze raz zachci.

Tym razem si udao. Rbno, ponce resztki paku na chwil rozbysy w


powietrzu, guchy huk przetoczy si nad parkiem. Mj przykad okaza si
zaraliwy, bowiem w cigu nastpnej minuty w rnych miejscach
gruchno jeszcze kilka samopaw.
Jest i Ulf. Wskaza mi przeciskajcego si pomidzy tumem rycerza.
To pan zamawia cimy? spytaem z umiechem.
To ty podpisujesz si nickiem Szewc? Chwaa Internetowi mrukn.
Przymierzy pan? wol szybko przechodzi do rzeczy, ogranicza
kontakt do niezbdnego minimum.
Weszlimy do namiotu. Wyjem z plecaka par butw. Obejrza je
uwanie, a potem usiad na awie i cignwszy swoje kamaszki,
przymierzy.
Nieze. Przeszed kilka krokw. Naprawd dobre. Sam je zrobie?
I ze dwadziecia innych par wydeptujcych tu traw
Hmmm, no tak powiedzia troch bez sensu. Tu jest naleno.
Odliczy umwion sum.
Patrzy na mnie dziwnie, jakby badawczo.
Co nie tak? Poczuem ukucie niepokoju.
Nie potrafi ci zaklasyfikowa mrukn. Jestem antropologiem
doda tytuem wyjanienia. Skd pochodzisz?
Mam niemal stuprocentow pewno, e pytanie jest zupenie szczere.
Jednak instynkt zaszczutego zwierzcia nakazuje mi zwikszy ostrono.
Zreszt gdybym powiedzia prawd, nie uwierzyby przecie

Z Peru, ale jeden z dziadkw by Ormianinem. Nie przekonaem go chyba.


Nadal widrowa mnie spojrzeniem. Trzeba si jako inteligentnie ulotni.
Udaem, e poczuem wibracje, i wycignem z kieszeni telefon
komrkowy. Przyoyem aparat do ucha.
Halo? Tak, ju zaatwiem, bd za trzy minuty.
Schowaem urzdzenie do kieszeni.
Pora na mnie. Wstaem.
Do zobaczenia. Gdyby mia chwil, wpadnij do nas, do instytutu.
Poda wizytwk. Chciabym zrobi dokadne pomiary twojej czaszki.
Sprbuj wygospodarowa troch czasu.
Zmyem si. Maszerujc przez pole turniejowe, kilkakrotnie obejrzaem si,
sprawdzajc, czy nikt za mn nie idzie. Bya to chyba zbyteczna
ostrono, ale nigdy nic nie wiadomo. Ostatnio widziaem ich szpiega
ponad cztery miesice temu. Wiedz, e tu jestem, wic mog by pewien, e
umr, gdy tylko zdoaj mnie odnale.

***

Maa ni to piwniczka, ni to suterena na tyach popadajcej w ruin


przedwojennej willi co dnia wita mnie znajomym zapachem: mieszanin
woni wosku, wieej skry, kleju i starego elaza. Wlizgnem si do
mojego krlestwa. Laptop umieciem na stoliku koo drzwi, uruchomiem,
zalogowaem si, sprawdziem poczt. Osiemdziesit procent klientw

kontaktuje si ze mn bezporednio przez Sie, na Allegro id tylko te mniej


udane egzemplarze. No i prosz, cztery kolejne zamwienia. Mio patrze,
jak interes si rozkrca.
A jednak czuj niesmak. Trudno to wytumaczy komu, kto cae ycie
obcowa z wytworami techniki. Nauczyem si uywa komputera,
rozmawiam przez telefon. Elektryczno czy silnik spalinowy nie budz
mojego zdziwienia, a jedynie odraz. yjc wrd ludzi, musiaem przyj
pewne obowizujce tu reguy. Ale nie rozumiem ich.
Ziemska cywilizacja dokonaa dziwnego skrtu, co przetrcio jej
krgosup. Nie potrafili w por zatrzyma postpu i teraz technika poera
wiat. Nawet nie dostrzegaj, jak bardzo zmienia si ich mentalno
Nie umiej ju y bez uatwie. Zmikli, zdegenerowali si, wy rodzili.
Nie s w stanie cieszy si codziennym trudem, wysikiem, blem
zmczenia. Pacz, e nie maj pracy, a jednoczenie od setek lat konstruuj
coraz wymylniejsze maszyny, by si od tej pracy uwolni.
Wolne chwile zatruwaj ogldaniem telewizji albo czytaniem. Nie majc
wasnych kopotw, przejmuj si zmylonymi problemami innych.
Pamitam gboki szok, ktry przeyem, gdy zorientowaem si, e historie
wypeniajce miliony ich ksiek s prawie bez wyjtku wyssane z palca.
Ale zarazem zrozumiaem, dlaczego nasi mdrcy nazwali ten wiat Ziemi
Kamcw.
Gasz wiato. Moje oczy przywyky do ciepego blasku wiecy lub lampy
oliwnej. Elektryczno jest za do pracy. Za ostra, rozprasza. Rozwietla
wszystkie zakamarki warsztatu. Wydobywa zbyt wiele szczegw
otoczenia, utrudnia skupienie. Wreszcie niweczy cudown gr cieni na
cianach.
Zapalam gazk bukszpanu. Wyrwnuj oddech, uspokajam bicie serca.
Dotykam palcami powierzchni czerwonego wina, a potem skry na czole.
Jestem szewcem, jak mj ojciec, dziadek, pradziadek i inni przodkowie w
dugiej linii pokole. Pami mego rodu siga siedmiu stuleci wstecz. Sto
pidziesit tefii temu mj przodek Inge Marv przyby w towarzystwie Ake

Geveina do doliny rzeki Id i zaoy warsztat na zboczu Gry Sonych


rde. Dzi jego krew pynie w yach wszystkich szewcw miasta.
Rozwijam pakunek z narzdziami. Cztery noe do skr przywiozem przed
omiu laty, uciekajc z mojego wiata. Reszt kupiem tu, w Warszawie.
Metal zachowuje w sobie ksztat tego, co ci. Nim przystpi do nowego
zadania, trzeba t pami zatrze. Unosz n z brzu i przesuwam go nad
pomieniem wiecy. Jestem gotw.

***

Najtrudniejsze s pocztki pobytu w obcym kraju. Mnie byo podwjnie


ciko. Nie znaem jzyka, nie znaem miejscowych zwyczajw, nie miaem
adnego punktu zaczepienia. Brakowao mi odpornoci, banalna dla ludzi
grypa prawie mnie zabia. W dodatku przeszedem Bram wczesn wiosn,
po lasach lea jeszcze nieg, nocowanie pod goym niebem byo trudne.
Popeniem dziesitki bdw, z ktrych kady mg kosztowa mnie ycie.
Najpowaniejszym by wybr tego akurat wiata
Okaza si tak niepokojco zbliony do Rozetty. Nawet religia jest
podobna, tylko zaszli dalej na swojej drodze ku czarnej mgle. Ich Odkupiciel
ju przyby, lecz zamiast dobrowolnie powici si i umrze za grzechy,
zosta zamordowany. Tego, e yj w czasie apokalipsy, a kady dzie to
prba charakterw, staraj si nie dostrzega. Tak wiele elementw
przywodzi na myl to, z czym walczylimy. Tu te na parterach domw
wida dziesitki zabitych deskami lub zamknitych zardzewia kdk
wej do sklepw i warsztatw. Ziemi na dobre zainfekoway wirusy
filozofii oraz demokracji. Ten wiat przypomina jako ywo krain naszych
wrogw.

Najgorsze rozczarowanie przeyem, gdy okazao si, e tutaj buty robi si


w fabrykach, i przez wiele tygodni byem przekonany, i czeladnik szewca
nie ma adnych szans na prac w zawodzie.
Krok po kroku poznawaem reguy rzdzce tym dziwacznym krajem.
Czowiek bez dokumentw tu nie istnieje. Nawet jak si ma dokumenty,
pena legalizacja jest potwornie trudna. By jako tako funkcjonowa, trzeba
mie nie tylko kt do mieszkania, ale i adres zameldowania. Nie mona
nazywa si Amiwelechus Marv, bo to podejrzane. Do jesieni poznaem
jzyk na tyle, by mc udawa cudzoziemca
Gdy czowiek przebywa gdzie nielegalnie, a w dodatku ma powody
przypuszcza, e grozi mu pocig, moe zastosowa dwie taktyki. Czsto
zmienia mieszkania i w ten sposb zaciera za sob lady albo siedzie jak
mysz pod miot w jednym miejscu, ograniczajc do minimum liczb
kontaktw z tubylcami. W pierwszym przypadku zwiksza si liczb
znajomoci, co grozi przypadkowym trafieniem na agenta wroga. W drugim
mona zosta namierzonym i powolutku rozpracowanym. Tak le i tak
niedobrze. Wybraem sposb drugi. Na uniwersytecie znalazem ogoszenie
o kwaterze dla studenta. Potem wystarczyo konsekwentnie takowego
udawa.

***

Nacignem lekko zwilon giemz na form. Przybiem krawd maymi


gwodzikami. Lewy but, teraz prawy Trzeba dokupi skry, tej
najgrubszej, woowej, na podeszwy. Dwoina te by si przydaa. Praca
skoczona. To, co robiem przed chwil, to jedynie przygotowania do
kolejnego dnia Kawakiem bibuy przecieram czoo. Potem zdmuchuj
wiec. Czas znowu moe ruszy. Nie wiem, ile godzin spdziem na zydlu,

i nie ma to adnego znaczenia. Teraniejszo jest teraz, wtedy byem poza


ni Sprawdzam telefon. Jedenacie razy prbowano si do mnie
dodzwoni. Na zewntrz jest jasno. Czy to ju kolejny dzie?
Gdy robiem sobie niadanie, komrka zapikaa ponownie. Spojrzaem na
wywietlacz. Marta. Odebraem.
Mog wpa? zapytaa.
Jasne odparem i przerwaem poczenie. Szkoda czasu na pogaduszki.
Podawanie swojego adresu jest gupot, ale z drugiej strony gdybym nie
prowadzi adnego ycia towarzyskiego, wygldaoby to podejrzanie.
Wacicielka willi, w ktrej wynajmuj kwater, jest niekiedy paskudnie
wcibska.
Zamwienie studentki jest gotowe, ale warto przetrze cholewki jeszcze raz
szmatk, by dobrze nawoskowana kasztanowobrzowa skra nabraa
odpowiednio gbokiego poysku.
Marta pojawia si rwno dwadziecia sekund po tym, jak skoczyem
polerowa.
Witaj. Widz, e jest ucieszya si.
Przymierz zadaem.
Siada na krzele i zsunwszy adidasy, nacigna trzewiki. Haczykiem
docigna dziurki.
Nie cisn? zaniepokoiem si.
Nie.
Wskocz na st poleciem.
Mam si przedtem rozebra? Bysna zbami w umiechu. Czy

wystarczy, e zatacz?
Zanim zdyem odpowiedzie, jednym susem wskoczya na blat i przez
chwil stepowaa w rytm nieistniejcej muzyki.
I jak teraz oceniasz?
Jak na obstalunek zrobione pochwalia. Hmmm W zasadzie to na
obstalunek zadumaa si.
Ze dwa sezony powinny wytrzyma.
Zeskoczya z gracj.
Jeste wietnym szewcem szepna i pocaowaa mnie w policzek.
Co mi po pochwaach rycerzy. Uznanie z ust dziewczyny taczcej w
zespole ludowym to dopiero konkret. Odliczya szybko naleno i podaa
mi zwitek banknotw. Schowaem je do kieszeni.
Napijesz si herbaty?
Z przyjemnoci.
Rozsiada si wygodnie i wycignwszy nogi, kontemplowaa lnienie
czubkw. Nastawiem czajnik.
Znowu jeste blady i masz podkrone oczy zauwaya. Bezsenno
ci mczy, czy moe siedzisz do pna nad zamwieniami?
I to, i to rzekem wymijajco. Nie mog powiedzie jej prawdy.
Zamiast herbaty niby to przez roztargnienie zaparzam yerba mate. Skoro
udaj Indianina, trzeba gra konsekwentnie. Jeszcze ciastka upieczone
wedle brazylijskiej receptury.

Co to za miejsce?
Zagryzem wargi, widzc, co obraca w doniach. Pocztwka. Musiaem
przez roztargnienie zostawi j na wierzchu. Do licha! eby tylko nie
odwrcia. Za pno.
O! mrukna, widzc krzaczki naszego alfabetu. Co to za pismo?
Nie mam pojcia. Spodoba mi si ten obrazek i tyle. Chopak, od ktrego
j kupiem, mwi, e to z Etiopii.
Aha. Ciekawe, jakie to miasto, wyglda bardzo sympatycznie.
Ma racj. Fresia, nawet zniszczona przez rzdy Republiki, jest pikna.
Zatoka morska wcina si gboko w granitowy masyw, na brzegach fiordu i
zboczach gr tarasowo le dzielnice. Najniej umieszczono oczywicie
portowe doki, nad nimi w poowie wysokoci rozlokoway si wille
rozmaitych notabli, a wyej, tam gdzie mocno dokuczaj wiatry, yj
rzemielnicy. A waciwie yli, w czasach gdy Fresia uznawaa wadz
krla Kassara
W Etiopii nie ma morza gos dziewczyny wyrwa mnie z zamylenia.
Zagryzem wargi.
A jezioro Tana? podsunem.
Zabierzemy si za to naukowo powiedziaa wreszcie. Naszkicujmy
schematyczny plan miasta. Na kartce z notatnika narysowaa owal
zatoki. Na zdjciu mamy wczesny poranek
Dlaczego tak sdzisz? Z trudem opanowaem irytacj poczon z
panik.
Bo na ulicach nie ma jeszcze nikogo, a cienie s dugie. Gdzie wschodzi
soce? Zastanowia si. Masz atlas geograficzny?

Nim zdyem odpowiedzie, wypatrzya go na pce. Przekartkowaa


szybko.
Rolinno jest tam jakby troch egzotyczna Co jak na pocztwkach z
Ameryki Poudniowej mrukna. Drzewa inne ni u nas, ale nie ma
palm Zatoka tej wielkoci Hmmm Moe to ujcie rzeki? Ju wiem
Dibuti!
Gdzie to jest?
Nad Morzem Czerwonym. Nie, odpada, tam przecie gadaj po arabsku.
Moe Cejlon albo Birma? Oni maj takie fikune alfabety. Erytrea te
chyba pasuje Zreszt niewane. Odoya kartonik. Co robisz jutro?
Jestem zajty odpowiedziaem zgodnie z prawd.
Szkoda, mylaam, e dasz si wycign do kina.
Moe w kolejny weekend? zaproponowaem.
Yhym Zacza si zbiera.
Znamy si od ponad roku. Raz nagaem jej, e jestem gejem, innym razem,
e mam w Boliwii narzeczon, ale, niestety, nie uwierzya. Cigle robi sobie
pewne nadzieje Jest mia i sdz, e nadawaaby si na towarzyszk
ycia, ale zbyt wiele nas dzieli. Wyznajemy rne religie. Naleymy do
rnych gatunkw. Jak wszystkie rasy humanoidalne, uprawiamy
oczywicie seks, ale ma szczcie, e nie widziaa mnie nago. Egzotyczne
rysy twarzy to nie wszystko. S i pewne inne rnice, nazwijmy to,
anatomiczne.

***

Kusza to wspaniay wynalazek. Zgromadziem kilka sztuk. W wolnych


chwilach lubi sobie postrzela w piwnicy lub w zagajnikach ukrytych
midzy waami kolejowymi. wicz i badam moliwoci broni. Czuj, e za
jej pomoc moglibymy cakowicie zmieni histori. Poprzednia epoka
odejdzie w niebyt. Narodzi si nowa. Jednym celnym ciosem wytrcimy
Republice z rk najpotniejsz bro i zmusimy jej odakw do powrotu
za morze. Jednak aby wykorzysta zdobyt w tym wiecie wiedz, musz
najpierw wrci tam, skd pochodz, na Rozett. Przejcie przez Bram jest
proste, mona tego dokona w pojedynk. Ale tylko w jedn stron. Aby
wrci, rytua musi odprawi siedmiu przedstawicieli naszego ludu. Po dwu
latach wzajemnych poszukiwa zdoalimy ustali, e w tym wiecie jest
nas szecioro. yjemy nadziej.
Wyjmuj z torby laptop. Spord wszelkich tutejszych urzdze elektronika
napawa mnie szczegln niechci. Czuj, e ziemska cywilizacja wanie
tym wynalazkiem ostatecznie podpisaa na siebie wyrok mierci i otworzya
luzy, przez ktre wypynie jad zagady. Ju wczeniej nietrwao
wyrobw sprawiaa, e yli pord gr mieci. Internet pozwoli
wprowadzi ten mietnik bezporednio do domw, serc i umysw.
Klawisze parz mnie w palce, jakby posmarowane zostay trupim sadem.
Skalalimy si, gdy yjc tutaj, korzystamy z niego
Adresy w zakadce prowadz mnie do najwikszych targw odpadkw tego
wiata. Wchodz na Allegro. Przegldam je po kolei. Wpisuj Etiopia.
Trzydzieci dziewi. Monety, znaczki pocztowe, ksiki, amulety
Pudo. Godem naszego pastwa jest birru - zwierz podobne do lwa,
trzymajce sztandar. Mona je na pierwszy rzut oka wzi za symbol tego
afrykaskiego cesarstwa. Licz po cichu, e kto z naszych przycinity
ndz sprzeda jaki przedmiot. Jak do tej pory nadzieja ta spalia na
panewce. Wpisuj w wyszukiwark sowo Wenecja. Sto siedemdziesit
siedem przedmiotw. Lew witego Marka wyglda inaczej, ale ludzie nie
grzesz bystroci. Niczego nie znajduj. Pora sprawdzi bro bia.

Przegldam wystawione szable, miecze i katany bez wikszego


entuzjazmu. I nagle Jest! Wpatruj si apczywie w zdjcie przedmiotu
opisanego jako fantastycznie wielki majcher dla rycerza.
Otwieram stron z aukcj, powikszam obrazek. Nie ma mowy o pomyce.
To tippla bro osobista uywana przez oficerw naszego krlestwa. Z
ludzkiego arsenau najbardziej przypomina j indonezyjski klewang, ale
sprzedawca najwyraniej o tym nie wie. Klikam w link, aby zobaczy inne
przedmioty uytkownika. Wosy staj mi dba. Na drugiej aukcji: talar
gruziski(?) kopia. Ta moneta to afla, rozmiarami przypomina talar A
zatem to nie przypadek. Sprzedawca zetkn si w jaki sposb z
przedstawicielem mojego ludu.
Sprawdzam jego poprzednie aukcje. Koa od wozu, maglownica,
zdezelowany koowrotek, stare elazko na wgiel drzewny Nic
ciekawego, po prostu troch szmelcu, jaki na wsiach poniewiera si po
szopach, a ktry mieszczanie lubi wiesza na cianach. Sprzedajcy
wszed w posiadanie naszych przedmiotw niedawno. Oba s w opcji kup
teraz. Prowokacja? Kto wie. Aukcja zostaa wystawiona ledwie kilka
godzin temu. Jeli to nie jest puapka, trzeba dziaa natychmiast.
Z opisu wynika, e mieszka w Wlce Ostrowskiej. Gdzie to jest? Nie tak
daleko, sto dwadziecia kilometrw na pnoc od Warszawy. Dokonuj
zakupu i wysyam mejla z propozycj osobistego spotkania celem odebrania
wylicytowanych przedmiotw. Teraz wystarczy obmyli strategi i
cierpliwie czeka na odpowied.
Od zatoki powia wiatr. Soce lekko zarowio zasnute dymami niebo,
niebawem wzejdzie. Poamana podoga zaskrzypiaa mi pod nogami.
Ostronie przesunem doniczk z uschnitymi kwiatami stojc na
parapecie. Nabiem oba samopay. W zasigu rki pooyem uk z poroa
witego wawako. Oni zawsze chodz trjkami.
Odlege kroki podkutych buciorw I oto s. Trzej potnie zbudowani
mczyni o tpych gbach. Id zaukiem, czujnie, strzelajc oczyma na
boki. Jeden dwiga na plecach worek. Wida udaa si bydlakom rewizja w

Dolnym Miecie. Ale do swoich kwater ju upu nie donios


Mgbym ich przepuci i strzela w plecy, lecz wojna, ktr toczymy, to
nie tylko eliminowanie wrogw, to take prba honoru. A prawdziwe zoto
sprawdza si w ogniu.
Kula way kilkadziesit gramw. Czarny proch nadaje jej naprawd
potn si. Trafiony onierz run ciko na plecy. Jego towarzysze,
zamiast pa na ziemi i poszuka kryjwki, rozgldali si, szukajc
miejsca, z ktrego pad strza. Kiepsko u was z wyszkoleniem, chopaki.
Sykn proch na panewce. Celowaem w pier, ale kolejny odak dosta
midzy oczy. Trzeci mnie zauway, automatycznym ruchem unis
pistolet.
Dwanacie, moe pitnacie metrw odlegoci. Zdy strzeli. Nim sign
po uk, jego bro wypluje kule z obu luf. To ju koniec.
Bysk szabli. Gowa toczy si po ulicy, z przecitej szyi strzela gejzer krwi.
Chopak, moe czternastoletni, ubrany w za du dla niego bluz
czeladnika, salutuje mi, z niedbaym wdzikiem unoszc zakrwawion
kling swojej broni. Wschodzce soce wyzocio j na chwil Jestemy
ludmi krla. Nasz si jest niewiara w moliwo przetrwania Republiki.
Nasz si jest wierno tradycji sigajcej tysice pokole wstecz. Nasz
si jest wiadomo, e oni prbowali podbi nas nieskoczon ilo razy.
Nasz si s zapisy w kronikach. Wadza republikanw na ziemiach
Krlestwa zawsze wczeniej czy pniej koczya si w ogniu
rojalistycznego powstania.
A jednak co ulego zmianie. Po tamtej stronie morza musiao doj do
straszliwej katastrofy. Nigdy nie dokonywali na tak skal eksterminacji
ludnoci cywilnej. Do tej pory chodzio im wycznie o zdobycie upw.
Zajmowali wybrzee, w najgorszym razie wdzierali si na rwniny. Nigdy
dotd nie zmusili krla do ucieczki na pustyni za grami. Najazdy nigdy
dotd nie przeksztaciy si w wojn totaln. Nigdy wczeniej nie
prbowali zmieni naszego wiatopogldu na republikaski. Nigdy nie byli
te na tyle zdesperowani, by w walce sign po urzdzenia techniczne

podpatrzone tu, na Ziemi Kamcw.


Do tej pory mieszczan do powstania wiedli zawsze arystokraci. Tym razem
wymordowano ich do nogi i rzemielnicy musieli radzi sobie z wrogiem
sami.

***

Ocknem si tu przed pit rano. Wycignem rower z komrki.


Dociskajc rwno peday, przemknem przez miasto, a zatrzymaem si
przy budce transformatorowej na obrzeach Woli. Trzy lata temu, gdy
trafiem do Warszawy, staa opuszczona, straszc pustymi framugami.
Odpowiednie drzwi znalazem na mietniku, pocignite ciemnoniebiesk
farb dobrze udaj metalowe. Pomalowaem na biao sparszywiay tynk.
Wreszcie zawiesiem w odpowiednim miejscu tabliczk odczepion ze supa
wysokiego napicia. Kamufla jest prawie idealny. W kadym razie przez
trzy lata nikt si nie wama.
Przez dusz chwil obserwowaem budk i jej otoczenie. Cisza i spokj
Oczywicie, gdzie na drzewie moe wisie maa kamera wycelowana w
wejcie. Wewntrz mogli umieci alarm, jednak liczyem, e nikt nie
natrafi na to miejsce.
Otworzyem patentowany zamek. Kawaltek wierzbowego listka tkwi
miedzy skrzydem a ocienic dokadnie w miejscu, gdzie go umieciem.
Zaczepiem link o klamk i cofnwszy si dobre pitnacie metrw,
pocignem. Jeli zdoali mnie namierzy, drzwi bd zaminowane. To
najprostszy sposb eliminacji. Sznurek speni swoje zadanie. Skrzydo
uchylio si ze zgrzytem dawno nieoliwionych zawiasw. Nic si nie stao.
Mona wej.

Z dawnego wyposaenia zostaa tylko jedna szafa, pierwotnie kryjca


jakie elektryczne urzdzenia. Sze rub mocuje jej tyln ciank. Staram
si nie trzyma w domu niczego, co w razie rewizji mogoby zdradzi moje
pochodzenie. Skrytka wykuta w cianie bya gboka na jedn ceg, akurat
w sam raz na moje potrzeby.
Zauwayem to w ostatniej chwili. Nacicie na ebku jednej ze rub
znajdowao si w innej pozycji, ni je zostawiem. Odbezpieczyem
rewolwer i wyszedem na zewntrz, trzymajc bro luf do ziemi. Pusto.
Zatrzasnem drzwi, przekrciem klucz. Wskoczyem na rower i
popedaowaem alejk. Dwadziecia metrw, trzydzieci Fala
uderzeniowa rbna mnie z tej odlegoci mikko, niczym wielka poducha.
Przekoziokowaem przez kierownic, ktem oka spostrzegem, jak mknca
w powietrzu brya betonu cina drewko rosnce przy alejce.
Le. Nasza medycyna uczy, e po urazie naley przez chwil zachowa
bezruch, by zbada ciao umysem, analizujc docierajcy do mzgu bl.
Natychmiastowe prby poderwania si z ziemi, obmacywanie koczyn i
temu podobne nerwowe ruchy przynosz powane szkody psychice i
opniaj powrt do zdrowia.
Przymykam oczy, szepcz modlitw. Dotykam czoa w gecie przywoania
pamici przodkw. yj. Tylko si potukem. Wchodzc, musiaem
przerwa obwd. Mina zaoona bya tak, by eksplodowa w chwili, gdy
bd si mczy ze rubami. Rower, o dziwo, te jest cay. Wskakuj na
siodeko. Trzeba si oddali, zanim huk eksplozji cignie na miejsce
ciekawskich oraz tubylcze suby.
Rzucam okiem na wywietlacz telefonu. Marta prbowaa si do mnie
dodzwoni. al mi jej. Nie moga gorzej ulokowa uczu. Rozett i Ziemi
dzieli poowa wszechwiata

***

Obchodzenie naszych wit to skomplikowany problem. W wiecie, do


ktrego trafilimy, wszystko jest inne. Doba trwa ponad cztery czori krcej.
Planeta obiega swoj gwiazd w zawrotnym tempie, podczas kiedy u nas
rok trwa ponad tysic ziemskich dni, a kalendarz dawno uniezaleni si od
czego tak trywialnego jak pory roku. To wymusza kolejne skomplikowane
obliczenia.
Klucz, sprawdzam, czy nikt mnie nie ledzi. Przemykam dziwn pokrtn
tras przez cuchnce uryn bramy, przecinam podwrka
dziewitnastowiecznych czynszwek. Rower zostawiam na dziedzicu
uniwersytetu. Dalej pieszo. Zbliam si ostronie do wyznaczonego
punktu.
Jeli wszystko dobrze wyliczylimy, dzi o jedenastej czterdzieci siedem
ziemskiego czasu przypada chwila, gdy w Fresii wschodzce soce
wyznacza Dzie Odejcia Stad. Straciem strj obrzdowy, ale w kwaterze
gwnej powinien by jeden zapasowy.
Przy ulicy w umwionym miejscu sta fiacik. Mia podniesion mask,
zapalone wiata awaryjne, a kawaek za nim sta trjkt ostrzegawczy.
Usadowiem si na tylnym siedzeniu, Timker i Agrejmis wskoczyli z
przodu. Trzeba wyczy komrk i wyj z niej bateri. Telefon moe by
na podsuchu
Gdzie za Wilanowem zjechalimy w lewo, w stron Wisy. Dusz
chwil kluczylimy po polnych drogach pomidzy zagajnikami, a wreszcie
zatrzymalimy si koo zapuszczonego gospodarstwa, przylegajcego
prawie do wau przeciwpowodziowego. Drzwi domu otworzyy si
gocinnie, nim zdylimy zapuka. Asper jak zwykle nie da si zaskoczy.
Przepuszcza nas w progu. To jedyny arystokrata w naszym gronie. Wyszy
o gow, o szlachetnie asymetrycznych rysach twarzy i sinozielonych

oczach, pod koszul graj mu wzy mini. Urodzony i wychowany na


wojownika.
Wchodzimy do salonu, ktrego ciany wyoono kamieniem. Na kominku
ponie ogie. Wok okrgego stolika umieszczono kilka rnych krzese.
piewa para w samowarze, na koronkowej serwecie stoi patera i kromkami i
miska z oliw do maczania chleba. Obie kapanki przebray si ju w
obrzdowe haftowane tuniki. Kocz zaplata dugie czarne wosy w pi
warkoczy.
Staj przed cian. Gdy ja ratowaem ycie, uciekajc z jednym
zawinitkiem w garci, Ana i Tali postaray si, by zabra na tuaczk
wszystko, co niezbdne Portret krla Kassaora spoglda ze ciany.
Oblicze jak wykute w kamieniu, policzek przecity dwiema bliznami
zdobytymi przed laty w morderczej potyczce na rwninie Aht. Krtka,
kdzierzawa broda i wosy przyprszone s przedwczesn siwizn. Obok
wisi haftowane na amili godo krlestwa i wycity w kamieniu symbol
gotowoci w oczekiwaniu
Stoj przed nim z kornie pochylon gow. Unosz donie, by wykona
znak przyjcia. Przez chwil czuj si jak na Rozetcie, jak w ojczynie,
jakbym nigdy nie opuszcza rodzinnej Fresii.

***

Pamitam tamten dzie przed trzema ziemskimi laty, jakby to byo wczoraj.
Nadchodzi wit. Za p czori miaem zda wart. W zaukach panowa
spokj. onierze siedzieli w koszarach, guerille zapady w swoich
kryjwkach. Nieliczni mieszkacy, ktrzy pozostali w miecie, z pewnoci
jeszcze spali. Byo na tyle jasno, e nawet z tej odlegoci widziaem, jak

stryczki na szubienicach w Forcie Krakena koysz si w leniwych


podmuchach wiatru. Nie wiem, co sprawio, e oderwaem wzrok od portu,
by spojrze przez lunet na morze. Rzd ciemnych plamek zdawa si wisie
tu nad horyzontem. Sterowce. Dwadziecia, moe trzydzieci sztuk.
Pdzone lekkim wiatrem, wykorzystujc maksymalnie poow mocy
silnikw, szy w szyku bojowym, kierujc si prosto na Fresi A zatem
przegralimy. Powstanie po dwudziestu dniach i opanowaniu wikszej
czci Grnego Miasta wanie upado. Dalszy opr jest niemoliwy. Trzy
tysice onierzy gwardii republikaskiej wykurzy nas jak szczury z nor.
Obudziem podkomendnych. Zrozumieli od razu. W milczeniu patrzyli, jak
rozwizuj opask zdobic moje czoo. Poprowadziem ich ku klsce.
Oficer krlewskiej armii w takim przypadku mia tylko dwa honorowe
wyjcia. Samobjstwo lub poddanie si prbie przejcia przez Bram. Nie
byem mianowanym przez krla oficerem, lecz przyjwszy na siebie godno
dowdcy oddziau, przypiecztowaem wasny los. Odpowiedzialno jest
czci wolnoci. Moi towarzysze odejd na wschd, odszukaj w wioskach
krewnych, rozpyn si w morzu uchodcw. Bd y w strachu przed
zdemaskowaniem, ale wrd swoich. Ja musz odej do innego wiata i
spdzi tam okrelony czas pokuty. Jeli przeyj t prb, zostan uznany
za oczyszczonego z win. To trudna prba. Jak dotd wrci moe jeden na
stu

***

Budz si ze wspomnie. Nikomu nie mwiem o tym, co znalazem w


Internecie. Nie chc budzi zudnych nadziei. Rozczarowanie byoby zbyt
bolesne. Do wsi pojad z Asperem. Pki nie uda si sprawdzi ladu, lepiej
przyjmowa, e jest nas szecioro i na razie nie ma nadziei na powrt.
Teoretycznie Ana lub Tali mogyby urodzi dzieci, potem wystarczy

poczeka kilkanacie lat, a potomstwo doronie na tyle, by wtajemniczy je


w rytua Bramy. Niestety, pomys ten napotyka na jedn powan
przeszkod. Obie byy kapankami bogini Seleto. Zoyy luby czystoci.
Gdy ukoczyy dwadziecia lat, ich posuga si skoczya. W naszym
wiecie w wito Koniunkcji uroczycie spalono by ich kontrakty. Niestety,
utkny tutaj, a luby moe zdj tylko kapan wyszego stopnia.
Skadamy pokony tylko w cztery strony wiata. Strona pita jest przeklta
droga przez morze prowadzi do Republiki Mamy problem z
wyznaczeniem kierunkw, w tym wiecie brak gwiazdozbiorw, ktre
pomogyby je okreli. Tubylcy posuguj si dziwacznymi osiami
wsprzdnych, jakby nie byli w stanie poj, e idealnym odwzorowaniem
kartograficznym jest pentagonalne Widziaem ich mapy. S bez sensu.
W jaki sposb w siatk majc tylko cztery boki wrysowa znak przyjcia
czy sylwetk czowieka!?
Na piciu tyczkach wbitych w trawnik za domem powiewaj wstgi. W
tym dniu na tarasie gwnej wityni Fresii wznoszono pi supw, a pi
kapanek rzucao w powietrze jesienne kwiaty. Zrywajcy si wiatr
wyznacza kierunek wdrwki stad trawoernych gyff. Jeli powia w
stron Suchych Gr, wiedzielimy, e zwierzta id na szybk mier.
Wrd ska i sonych jezior nie znajdoway do wody i poywienia, by
przetrwa. Wysokie granie sprawiay, e nie mogc przeby pasma podczas
pierwszych mrozw, giny w dolinach, znaczc stoki tysicami bielejcych
koci. Gdy nadchodziy niegi, myliwi przywozili na targi cae pki skr
padlinoercw. Szylimy z nich ciepe delie i narzuty, pomagajce znie
nocne chody. Jeeli wiatr powia w kierunku morza, pdzilimy zwierzta
na mielizny i zabijalimy, a wody zatoki barwiy si czerwieni krwi.
Wgorze takiej zimy byy tuste i nieruchawe, a my, spoywajc je, tylimy,
a gruba na dwa palce warstwa sada sprawiaa, i nie czulimy
powieww lodowatego wichru. Gdy wiatr powia ku rwninom, stada
odchodziy. Wtedy czekaa nas chodna i godna zima. Gyff poerane byy
przez drapieniki dalekich krain, a to nie dawao nam adnych korzyci
Koczymy rytua seri tacw figuralnych, odzwierciedlajcych
odmiennoci losu. Potem, lec, stykamy si palcami szeroko rozstawionych
stp. Symbolizujemy larwy trawoercw oczekujce wiosny w gbinach

ziemi

***

Zaraz za domem Aspera wznosi si stary wa przeciwpowodziowy.


Przeszlimy ledwo widoczn ciek i znalelimy si po drugiej stronie.
Szyny pochodzce z kolejki wskotorowej biegy przez zagajnik olszyn i
koczyy si w wodach starorzecza. Na platformie spoczywa statek. W
pierwszej chwili wyda si mg wielki jak arka Sadura, ale ma nie wicej
ni pitnacie metrw dugoci. Burty znaczyy kostropate linie spaww i
nitowa. Cz blach pocignito ju bkitnym lakierem. W innych
miejscach cigle wiecia goa stal.
Koo Gdaska w trzcinowisku nad Wis lea przez wiele lat wrak kutra
patrolowego. Drewniane poszycie oczywicie behet wzili, to znaczy deski
jeszcze si trzymay, ale palcem mona byo dziury wierci. Pojechalimy
tam, pornlimy piami, zdemontowalimy metalowy szkielet i
przewielimy na raty tutaj. A potem, c, kupilimy kilkadziesit arkuszy
stalowej blachy, spawark i zabralimy si do pracy. Za kilka tygodni
kadub bdzie gotw. Wtedy sprzedamy to czowiekowi, ktremu marz si
dalekie podre. Jeli uwzgldnimy koszta wasne, przebicie bdzie co
najmniej piciokrotne. Bdzie z czego y przez dugie miesice. Im duej
tu przebywam, tym bardziej przekonuj si, e w tym wiecie pienidze le
na ulicy
Patrz na statek, czujc ogarniajc mnie niech. Jest tak bardzo obcy.
Tutejszy. Cho w znacznej czci odbudowany naszymi rkami, stanowi
nieodrodny wytwr ludzkiej techniki. Skalalimy donie i serca, uywajc
spawarek, pistoletw natryskowych, nitownic. Czujemy, jak dzie po dniu

na naszych duszach pozostaje coraz grubszy osad. Technika kusi, uwodzi,


demoralizuje
Statek z metalu. Bdc nad morzem, widziaem tankowce, drobnicowce,
masowce. Pomys, eby budowa okrty z elaza, wydaje mi si kuriozalny.
Zwaszcza w kraju, ktrego trzydzieci procent powierzchni pokrywaj
lasy. Rwnie dziwne ludzie maj pomysy na napdzanie tych kolosw.
Trzymaj pod kluczem osiemdziesit tysicy kryminalistw, drugie tyle
chodzi po ulicach. Mimo to wadzom nie przyjdzie do gowy zagoni
bandziorw na galery i przyku do wiose.

***

Bylimy niemal w Wlce Ostrowskiej, gdy przyszed SMS od Marty. Ma


mnie dosy. al zmiesza si z ulg. Lubi t dziewczyn, ale dzieli nas
niemal wszystko. Pochodzenie, biologia, sposb mylenia, cele, ktre
stawiamy sobie w yciu, przeznaczenie
Wysiedlimy z pekaesu. Spojrzaem na zegarek. Za ptorej godziny mamy
powrotny. Wiat przystanku ustawiono na pagrku. Wie rozoya si
wzdu szosy odchodzcej w lewo od gwnej drogi. Kilkanacie chaup,
pochylone poty, stada kur, przekrzywione stoliki, na ktrych rankami
stawia si kanki z ciepym jeszcze mlekiem, eby wz z mleczarni mg je
pozabiera Prawie jak u nas na prowincji. Tylko zwierzta i rolinno
troch inne.
Jest i nasz czowiek.
Sprzedawca mia moe pitnacie lat. Widzc, e przyjechaem z obstaw,
troch jakby si sposzy. Przywitaem si, wycignem portfel. To go

uspokoio.
Tak to wyglda. Z dum rozwin gazet.
Wystarczy nam jeden rzut oka.
Zgadza si, to tippla - mrukn Asper w dash.
W porzdku towar? Chopak, syszc sowa w obcym jzyku, znowu si
zaniepokoi.
Tak uspokoiem go. A moneta?
Wyowi z kieszeni afl. Okazaa si lekko wytarta, opatrzona dat sprzed
dwudziestu tefii.
Moe i fals, ale dwie dychy wart, co nie? zagadn przymilnie.
Fals ewidentny, ale moe i wart. Odliczyem trzy setki za bro i jeszcze
dwadziecia zotych za pienidz.
Biedny frajer. Afle bite s z irydu. Iryd tu, na Ziemi Kamcw, jest
piciokrotnie droszy od zota Teraz pora pogada na powanie.
Wyjem z kieszeni dwustuzotowy banknot. Pikny, nowiutki,
szeleszczcy, prosto z banku. tobrzowy nadruk, hologram, aden roek
nie jest zagity
Yyyy. Chopiec popatrzy na papierek z dziwnym byskiem w oku.
Czy jest co, co mog dla was jeszcze zrobi?
Dzieciak nie ma pojcia, e jeden z wariantw zakada tortury. Tylko po
co bra go na mki, skoro tak ochoczo gotw jest wsppracowa? Dobrze to
rozegraem. W tej zapadej wsi z pewnoci nieczsto trafiaj si takie
nominay.
Mj kolega te jest Gruzinem. Zaciekawio go, skd te dwa przedmioty

mogy si tu wzi.
Kamstwa w tym wiecie przychodz jakby naturalnie. Brzydz si sob,
ale przecie nie mog powiedzie prawdy. Chopiec zamyli si na chwil.
Czyli susznie podejrzewalimy, e rdo pochodzenia tych dwu
drobiazgw nie jest do koca czyste
Zapewniamy pen dyskrecj. Jestemy po prostu ciekawi nacisnem
delikatnie.
Znalazem w takiej opuszczonej chaupie wyjani. Niedaleko std.
Poka. Wrczyem mu papierek.
Dom lea za wsi, na stoku wzgrza. Od razu zorientowaem si, e jest
od dawna opuszczony. Zatrzymaem si na chwil przed rozchwierutan
bram. U celu jakby na moment odesza mnie odwaga.
Puapka? Nigdy nie mona tego do koca wykluczy, ale czuj, e nie ma
adnego ryzyka. Nie tym razem. Uchylona furtka opada, wrosa w ziemi.
Namacaem w torbie pistolet.
Kto tu dawniej mieszka? zapytaem.
Takie dwie dziewczyny, jedna starsza, a druga tak ze dwanacie lat.
Jakie dwa lata temu wziy i zniky. Zreszt nielegalnie tu siedziay
wyjani. Ale mie takie, robotne, ludzie je chtnie wynajmowali do pracy
w polu.
Wejcie do domu umieszczono od podwrza. Wysoka trawa, popkana
podmurwka Dawno nikogo tu nie byo. Zapukaem na wszelki
wypadek do drzwi. Odpowiedziaa gucha cisza. Bezwiednie signem
doni i namacaem klucz lecy na framudze.
Przekrciem go w zamku i pchnem drzwi. Chopak i Asper zostali na
zewntrz. W sieni powita mnie kwany zapach stchlizny. Wkroczyem

do kuchni, w ktrej krlowa stary piec. Pod oknem sta st pokryty cerat,
w kcie poniewierao si kilka garnkw. W wglarce spoczyway poke
gazety sprzed dwch lat. Pchnem obace z farby drzwi do pokoju. Na
ubogie umeblowanie skaday si odrapana szafa i szerokie drewniane ko
z resztkami pocieli. Na cianie pozosta janiejszy lad po krzyu albo
symbolu przyjcia. Kto go odczepi i zabra. adnych dokumentw,
adnych zdj, ksiek. Poczuem rozczarowanie.
Za kuchni znajdowaa si maa spiarka. Skrupulatnie obejrzaem puste
pki, a potem zauwayem jeszcze dziur prowadzc na strych. Drabiny
nie byo. Skoczyem, zapaem si krawdzi, podcignem, jednak nie
zdoaem si wywindowa. Wyszedem na podwrze. Z daleka wiatr nis
zapach wieo zaoranej ziemi i wypalanych ciernisk. Chyba zanosio si na
deszcz. Zajrzaem do kurnika, potem do obory. Wszdzie pusto Czyli
trzeba sobie poradzi w inny sposb. Podstawiem pod dziur sprchniay
st. Na nim umieciem rozeschnite krzeso. Stabilno piramidy oceniem
jako zadowalajc. Udao mi si dosta na gr. Strych by ciemny, nieco
wiata padao przez okienko na kocu. Na szczcie w kieszeni miaem
latark. Zabraem si do sprawdzania zawartoci kartonw. Tektura po
latach spdzonych na wilgotnym strychu rozazia si w palcach.
Wycigaem kolejne rzeczy. Jakie stare ubrania, soiki z przetworami,
klatka na kanarka Nic interesujcego.
Vyhet - zaklem.
Ale chopiec nie kama. Tu przy klapie lea pleciony sznurek, pendent od
tippli. Dzieciak musia przegapi go po ciemku.
Wyszedem przed chat. Asper, stojc na warcie, oglda w zadumie
zakupion bro. Rkoje wykonano z ciemnobrzowego drewna drzewa
wisielcw, czonego ze srebrzonym brzem. Pochwa, pokryta kompletnie
sparcia skr wawako, okuta zostaa na kocu trzewikiem. Opasyway j
dwie zaniedziae ryfki z brzu. Wysun powoli gowni. Wychodzia z
pewnym oporem, oleje stay i przywara do drewnianej wyciki. Wzr
janiejszych i ciemniejszych rombw nie pozostawia wtpliwoci. Bro
wykuto z brzu berylowego. Obrci szabl na drug stron i omal nie

krzyknem. Wzdu krawdzi wygrawerowano, a raczej wytrawiono


napis w naszym jzyku. Dafii w dniach buntu szewcw. Zamykam oczy,
pozwalam, by wspomnienia wziy gr

***

Sterowiec nadlatywa znad portu. Wyglda jak ogromny wieloryb, ktry


wbrew prawom fizyki wznis si w przestworza. Wielki szary balon,
wypeniony tysicami avi dziesiciociennych wodoru, poniej gondola z
trzema pokadami bojowymi. Po bokach dwa silniki na sprone powietrze,
z tyu ster. Patrzylimy na maszyn wroga z bezsiln wciekoci. Kule z
samopaw czy strzay tylko z najwikszym trudem byyby w stanie
przebi powok. Wewntrz znajdowao si jeszcze osiem mniejszych
balonw. Dopiero kilkaset bezporednich trafie gwarantowao ubytek
gazu, ktry skoniby zaog do odwrotu.
Gondola pokryta skr initero przypominaa wielkie wochate bydl
pasoytujce na cielsku lewiatana. Gdy dochodzio do walki, zaoga,
mogca liczy nawet setk uzbrojonych mczyzn, strzelaa przez wskie
rozcicia. Gruba warstwa futra dobrze zabezpieczaa ich przed naszymi
kulami i strzaami
Balon trafi na ciepy prd powietrzny, za chwil znajdziemy si w zasigu
ognia. Moi towarzysze spokojnie szukali sobie oson. Zasypiemy drani
gradem strza, moe kilku uda si trafi. Liczyem, e zdoamy pociskami
hakownic uszkodzi ktry z silnikw, zanim maszyna wzniesie si wyej.
Jeli nas minie, zaoga z pewnoci zbombarduje te pozycje, a wtedy
zginiemy
Nagy tupot przerwa moje rozmylania. Oddzia Dafii, operujcy

najczciej w wyszych partiach miasta, przyby nam na pomoc.


Dziewczyna wycigna z plecaka grube stalowe spryny, odczepione z
jakiego tapczanu.
Dzi damy im popali mrukna. Wiza!
Dwaj chopcy z jej oddziau byskawicznie przymotali rzemieniami koce
stalowych spirali do pni uschych drzewek.
Proca? zdziwiem si.
Bojowa wyrzutnia adunkw zapalajcych sprostowaa z godnoci.
Jej towarzysze przygotowali kilka dziwnych pakunkw. Nacigna
potne spryny. Umiecia jeden w uchwycie, kto podbieg z pochodni
w doni i przypali lont. Musieli wiczy to wiele razy, byli idealnie zgrani.
Zewntrzna powoka sterowcw jest niepalna. Prbowalimy wielokrotnie
atakowa je przy uyciu strza owinitych w pakuy. Bez skutku. Poza
tym zawsze trzymali si w bezpiecznej dla siebie odlegoci
Pierwszy pocisk, cignc za sob smug dymu, pomkn w przepa.
W celu! krzykna dziewczynka, moe omioletnia, stojca przy
barierce. Pi stopni w lewo!
Nawet nie zauwayem, kiedy przygotowali drugi strza. Podbiegem do
krawdzi. adunek uderzy w powok. Eksplodowa, dziurawic j
odamkami i siejc wok ponce pakuy nasczone oliw. Przez chwil
byem prawie pewien, e to na nic, ale w tym momencie spostrzegem, jak
tkanina pka, wyrzucajc z wntrza obok poncego gazu. Ktry z
odamkw musia przebi wewntrzny balonet.
Drugi! Dwadziecia stopni w prawo! zawoaa maa. Duo niej!
Rzeczywicie, od strony cytadeli pdzi w nasz stron kolejny sterowiec.
opaty wirnikw pracoway na najwyszych obrotach, nawet bez lunety

dostrzegaem sterczce z gondoli lufy. adunek pomkn w przestrze, ale


tym razem nie trafi.
Za blisko.
Robi, co mog! Dafia nacigna mocniej spryny,
W celu!
Pierwsza jednostka szybko zamieniaa si w kb ognia. Zaoga usiowaa
posadzi miertelnie rann maszyn na ziemi, jednak uderzyli o dachy
wypalonych budynkw dolnej dzielnicy z tak si, e zadziaay zapalniki
co najmniej kilku bomb. Drugi sterowiec, widzc los poprzednika,
natychmiast zawrci. Patrzyem na trawicy go ogie, zastanawiajc si,
czy zdoaj w por osi na ziemi. Nie zdoali, wrd pomieni bysn na
chwil bambusowy szkielet wewntrzny i krgosup balonu trzasn jak
wykaaczka. Dafia stana koo mnie i przez chwil napawaa si swoim
zwycistwem.
Tak wanie j zapamitaem. Wystarczy, e przymkn oczy, i zaraz
pojawia si ten obraz. Brzydka dziewczyna o krtkich, ciemnych i
nieregularnie ostrzyonych wosach, ubrana w spowia pcienn koszul
z naszywk czeladniczki introligatora, patrzca bez zmruenia oczu na
mier dwu setek onierzy wroga gincych wanie z jej rki

***

Stoj na sprchniaym progu chaty. Asper milczy, chyba myli o tym samym
co ja. Dafia i modsza siostra mieszkay w tej wiosce dwa lata temu. Co je
sposzyo, co sprawio, e musiay ucieka. Ale s tutaj, w tym wiecie.

Wystarczy je odnale i bdziemy wolni.


Jak sdzisz, zostawiy trop? pytam.
Jeli wiedziay, dokd si udaj Ty znae je lepiej Masz pomys,
gdzie szuka wskazwki?
Kiwam gow. Koo przystanku stoi statua jakiego ludzkiego witego,
wykuta w piaskowcu. Wokoo uoono krg z nieduych kamieni. W czasie
buntu pomnik Ake Geveina stanowi skrzynk kontaktow. Nasza kultura
lubi operowa analogiami, ktre ludziom nie przyszyby do gowy.
Wrd szarych granitowych otoczakw lecych wok witka spoczywa
jeden szaroczarny, bazaltowy. Podniosem go i schowaem do kieszeni.
Dopiero w autokarze odwrciem na drug stron. Tak jak sdziem,
diamentowym rysikiem wyskrobano tu napis w naszym alfabecie:
wiato agodnie wdruje po ebrach nieboskonu.
Nie jest to dokadna wskazwka, lecz powinna wystarczy. Przy odrobinie
szczcia odnajdziemy dziewczta. Bdzie nas omioro, w tym siedmioro w
wieku pozwalajcym otworzy Bram.

***

Siedz na awce przed starym budynkiem Biblioteki Uniwersyteckiej. Udaj


studenta. Mam torb z papierami, z kieszeni zwisa mi suchawka
odtwarzacza mp3. Dla zwikszenia realizmu powinienem postawi koo
stopy butelk z piwem. Problem w tym, e aby kamufla by doskonay,
musiabym oprni j do poowy. Niestety, zajzajer sprzedawany tu jako

piwo nie przechodzi mi przez gardo, a gdybym wyla to wistwo w


krzaki, zapewne wypalioby rolinno.
Przestrze publiczna tu, na Ziemi Kamcw, jest znacznie szersza ni w
moim wiecie. Do masy budynkw mona si dosta ot tak, z ulicy.
Biblioteki, urzdy, biurowce, muzea, galerie Wtopiony w tum petentw,
klientw lub studentw przemykam si po Warszawie cakowicie
niezauwaony.
Wej mona prawie wszdzie. Wystarczy przyodzia troch droszy
garnitur i zaopatrzy si w eleganck aktwk, by bez przeszkd
spenetrowa cay teren uniwersytetu. Przy caej swej podejrzliwoci ci
ludzie zdumiewajco atwo ulegaj pozorom. Jeli pojawia si ochroniarz,
wystarczy na pytania odpowiada w obcym jzyku, w wypowied wple
nazwisko ktrego z wykadowcw, wtedy zaszufladkuje nas jako
zagranicznego gocia i bez trudu przepuci, nie sprawdzajc, dokd tak
naprawd idziemy. A gdyby sprawdzi? Cudzoziemcowi wolno bdzi.
Raz tylko z ogromn atencj doprowadzono mnie do profesora, ktrego
wymieniem. Przedstawiem si grzecznie moim prawdziwym imieniem i
nazwiskiem rodowym, Amiwelechus Marv, co ju wprawio rozmwc w
ogromne zakopotanie. Potem spdziem miy kwadrans, pijc podan
herbat i zakszajc wafelkiem. Midzy ykami wygaszaem dugie tyrady
w dash, a profesor, grzebic w pamici, daremnie usiowa znale jaki
jzyk, w ktrym moglibymy si dogada. Wreszcie poegnaem si szalenie
uprzejmie i wyszedem. Nikomu oczywicie nie przyszo do gowy, by
wezwa policj czy choby sprawdzi moje dokumenty.
Przymykam oczy. Przypominam sobie sowa Dafii wydrapane na
znalezionym kamieniu.
wiato agodnie wdruje po ebrach nieboskonu.
To prawdopodobnie zapis ktrej z teorii fizycznych opracowanych przez
tutejszych uczonych. Moe chodzi o fady czasoprzestrzeni? Tylko do czego
odnosi si ta wskazwka? Zaoyem, e miaa na myli Wydzia Fizyki

Uniwersytetu Warszawskiego, lecz chyba si pomyliem. Tu jej nie ma.


Wic co? Politechnika? A moe trzeba si przenie przed obserwatorium
astronomiczne?
Rozwaania przerywaj mi czyje kroki. Asper. Wyglda na zmczonego,
moe nawet przestraszonego.
Co si stao? pytam.
Timker nie yje odpowiada lakonicznie.
Niewane, jak do tego doszo. Mamy wszyscy niewskie problemy. Trzeba
zwija posterunek obserwacyjny. Przyczaimy si, przeczekamy sztorm i
zobaczymy, co dalej.

***

Boj si. Dygocz ze strachu. Pobyt na Ziemi Kamcw skazi moje serce
przesadn ostronoci Siedz w warsztacie, poleruj ostrze tippli
kawakiem skrki i czuj, jak lk chwyta kleszczami za gardo. Czego si
boj? e teraz kolej na mnie? Czy moe e nie zdoam odnale Dani, nim
siepacze trafi na jej trop?
Nasz przyjaciel zgin w wypadku samochodowym. Rozpdzona
ciarwka, za ktr jecha swoim fiacikiem, nagle przyhamowaa. Gdy
uderzy w jej ty, cz adunku runa. Kilka ton granitowych otoczakw
przeznaczonych do budowy skalniakw pogrzebao niepozorny samochd
osobowy. Timker nie mia szans. A my oprcz aoby po towarzyszu mamy
kopoty. Nieziemskie.

Po pierwsze, nie bardzo chce nam si wierzy, e to zwyky wypadek.


Siepacze Republiki wiedz, e tu siedzimy. Z pewnoci to oni
przygotowali zamach. Po drugie, nie mamy najmniejszych szans wykra
ciaa. Prokurator z pewnoci zarzdzi co najmniej obdukcj zwok.
Dobrze podszywamy si pod zwykych ludzi. Rnice nie s due. Moemy
udawa Indian, Polinezyjczykw czy inne egzotyczne ludy. Najlepiej
oczywicie podszywa si pod przedstawicieli ras, z ktrymi Polacy maj
jak najmniej stycznoci. Chodzimy po ulicach, nie budzc szczeglnego
zaciekawienia.
Jednak ogldziny narzdw pciowych i pomiary antropometryczne
spowoduj u patologw szok. A kiedy zrobi tomografi lub sekcj, bd
mieli nad czym myle przez kolejne p wieku. Nasi przodkowie
wyewoluowali z organizmw zblionych do ziemskich owadw. Jak
wszystkie rasy rozumne kosmosu, jestemy humanoidami, lecz wewntrz
cia pozostao wiele ladw minionych stadiw ewolucji
Najgorsze jest to, e tubylcze suby specjalne zdobd jednoznaczny
dowd nie tylko na istnienie ycia poza Ziemi, ale i na obecno kosmitw
w samym sercu Warszawy. W telewizji emitowano tu niedawno gupi
serial o agentach FBI i ufoludkach. Id o zakad, e polski wywiad
wymyli sobie jeszcze bardziej bzdurne teorie. A potem oczywicie stan na
uszach, aby nas zapa.
Do tej pory zagroeniem byli operujcy na Ziemi Kamcw agenci
Republiki. Jedyn realn przeszkod trudno w nawizaniu kontaktu z
innymi uchodcami. Teraz pojawi si nowy wrg i po raz pierwszy musimy
uwzgldni czas. Zaczyna si wycig. Albo znajdziemy Dafi i jej siostr,
albo wczeniej Agencja Bezpieczestwa Wewntrznego znajdzie nas. Bez
dziewczyn nie otworzymy Bramy.
Rozgldam si po warsztacie i nagle dociera do mnie, e to koniec. Nie mog
tu zosta. Zbyt dugo przebywaem w jednym miejscu Pora zmieni
lokum. Pakuj si pospiesznie. Noe, przecinaki, rozmaite ostrza do cicia
skr. Wikszo zgromadziem na miejscowych targach staroci lub kupiem
przez Sie. Te, ktre okazay si nieprzydatne, zostan. Te, ktre dobrze

suyy dawnym polskim szewcom, a potem mnie, zabieram. Tu nikt ju nie


doceni ich wartoci, w moim wiecie, po drugiej stronie jdra galaktyki,
czeka je nowe, dugie ycie
Kleje? Gdziekolwiek zatrzymam si na duej, bd w stanie ukrci nowe.
Podobnie farby. Ziemski wosk pakuj. Jest cudowny, lepszy od naszego,
twardszy i pachncy. Daje adny poysk. Skry? Nawet te, ktre sam
wyprawiem, nie dorwnuj jakoci naszym. Nie bd mi ju potrzebne.
Prawida? Zbdne. Formy? Zbdne. Mae szewskie kopyto way ze trzy
kilogramy, ale zabior je. W naszym wiecie trudno o elazne kowada
Pienidze w metalowej puszce. Trzy lekkie kusze i kolekcja betw.
Wreszcie jestem gotw. Upchnem cay dobytek w jednej walizce. Ale i tak
czuj, e si zdemoralizowaem, przywizaem do rzeczy materialnych,
przesikem duchem nadmiernego wygodnictwa. Uywam zbyt wielu
zbdnych narzdzi. Prawdziwy szewc powinien zmieci swj majtek i
przybory w jednym wzeku. Pradziad ze strony matki, gdy fale wyrzuciy
go na brzeg opodal Fresii, mia tylko gow na karku, trzy noe, zamane
szydo oraz osek. W cigu dziesiciu lat prac wasnych rk dorobi si
warsztatu.
Jest jeszcze co, czego tu chyba nie zostawi. Otwieram skrytk w pododze
i wrzucam do plecaka dziesi par butw. To moja rezerwa na czarn
godzin. Skoro nadesza Zabieram wiec, ale zapaki zostawiam na
stole. Do diaba z nimi, niedugo zapomn, jak si uywa krzesiwa!
Czwarta rano. Naleaoby si poegna z wacicielk mojej pracowni
Ale staruszka pewnie jeszcze pi. Zostawiam na progu jej mieszkania par
butw przygotowanych specjalnie na t wanie okazj. Do lewego
dorzucam jeszcze gar papierkw czynsz za kolejny miesic. Kobieta
ucieszy si z tego bardziej ni z listu poegnalnego.
Zatrzaskuj drzwi i ruszam przed siebie spokojnym, pewnym krokiem. Nie
ogldam si. Niezalenie od wszystkiego nie wrc tu ju nigdy. al mi
tylko jednego. Nadal wystarczy, e przymkn oczy, i widz, jak Marta
taczy dla mnie na stole.

***

Dobry szewc powinien siedzie w warsztacie i robi buty. Ale czasem i


szewc musi wzi sobie kilka dni wolnego. Mam troch oszczdnoci, lecz
oszczdnoci s po to, by leay w skrytce. Mam afl bit z irydu. Sam
metal wart jest par tysiczkw, jednak adnym sposobem nie zdoam jej
przetopi, a zanie do banku lub kantoru monet nieistniejcego kraju nie
byoby bezpiecznie.
Co mam jeszcze? Buty. Szewcy Ziemi Kamcw, a raczej ich mizerne
niedobitki, dorwnuj nam kunsztem. Jest jednak malekie poletko, gdzie
odrobin ich wyprzedzam. Istnieje specyficzny rodzaj obuwia, z ktrego
wykonaniem radz sobie kiepsko. Dla nich to majstersztyk, legenda.
Wszyscy syszeli, mao kto widzia, a prawie nikt nie umie zrobi.
Jak si robi buty? atwizna. Potrzebny drewniany model stopy. Potrzebna
skra. Naciga si j i modeluje na wzorniku, potem wystarczy pozszywa
uksztatowane kawaki. To umie kady. Trzy, cztery lata wytonej nauki
i sztuk t opanowa moe najgupszy terminator. Czy da si inaczej?
Owszem.
Buty z jednego kawaka skry. Naley zdoby naprawd wysokiej jakoci
surowiec, a take przygotowa odpowiedni model stopy. Nastpnie
nacign i uksztatowa cay wierzch za jednym zamachem. Koszmarna
robota. Moczenie, przypalanie, raz pocigniesz odrobin za mocno i cay
wyrb nadaje si wycznie do wyrzucenia. Wreszcie, gdy cay wierzch jest
gotw, rozcina si go, by mona byo woy stop, a od spodu przyszywa
podeszw. W takich wanie pbutach chodzi tutejszy najwyszy kapan,
zwany papieem. Nie mam dostpu do watykaskich dostawcw, lecz w

plecaku dwigam dziesi par butw godnych krlw i cesarzy. Przysza


pora, by je spieniy.
Szedem zadumany. Odnalazem upatrzony ju w zeszym roku warsztat.
Ulica jak ulica. No, niezupenie. Dla tubylcw to miejsce szczeglne. Tu
kilkadziesit lat temu ich doranie uzbrojeni przodkowie zalegli w
wykopanych popiesznie rowach. Nastpnie blisko trzy tygodnie odpierali
prby wdarcia si do miasta podejmowane przez nowoczesn armi
pancern.
Ludzie z Ziemi Kamcw imponuj mi swoj stracecz czsto odwag i
jednoczenie gorsz kompletnym brakiem szacunku dla powice. Gdyby
podobnie szalecza i krwawa bitwa rozegraa si na ulicach Fresii, kada
pyta chodnikowa byaby ozdobiona zot gwiazd z imieniem obrocy. A
tu? Jeden kiczowaty pomnik
Stary, tandetny szyld obacy z farby. Ziemia Kamcw. Tu nawet afisze
s elementem wielkiego, pitrowego garstwa. Poznaem jego mechanizmy, a
patrzc niejako z boku, nie daem si nabra na plewy, ktrymi miejscowi
spryciarze karmi swych braci. Kiepski szyld, odrapane drzwi, lada z
nieheblowanych dech, kilka par butw na pce. Kto mgby uzna, e to
mizerny, zdychajcy od lat interesik. Szewc nie oszuka szewca. Jeli firma
prosperuje, musi paci czynsz nie mniejszy ni lecy po ssiedzku
ekskluzywny sklep z alkoholami. Waciciel musi odprowadza podatki.
Kamufla. To miejsce znaj wtajemniczeni, ktrzy zamawiaj buty, pacc
za jedn par kwoty niewyobraalne dla okolicznych mieszkacw.
Zwaszcza dla tych, ktrzy w bramach popijaj obrzydliwe napoje na
siarce, a ktrych workowate, nieksztatne odzienie budzi moj odraz.
Pchnem drzwi i wkroczyem na obce terytorium. Stary majster siedzcy
za lad na mj widok skrzywi si niemiosiernie.
Witam nieuczciw konkurencj burkn.
Szewc zawsze pozna szewca. Nawet takiego, ktry przyby z bardzo
daleka Zidentyfikowa mnie. Zatem susznie sdziem, e to bardzo

dobry fachowiec. Tacy znaj si nawzajem i wiedz co w trawie piszczy.


Moja obecno w miecie usza uwagi policji, ABW, Urzdu Skarbowego,
sub imigracyjnych, wywiadw, mafii. Ale starzy majstrzy szybko si
zorientowali, e na ich terenie pojawi si nowy gracz. Najwidoczniej
nawet rysopis zdoali jako ustali. W sumie to mie z ich strony, e nie
wytropili mnie i nie pobili. A moe zwyczajnie nie zdyli jeszcze tego
zrobi? E, chyba nie. Szewstwo jest przecie ciek ku doskonaoci ciaa i
ducha.
Dzie dobry ukoniem si grzecznie.
Jednym dobry, innym moe ostatni warkn. Polacy teatr maj we krwi.
Wida byo, e ucieszy si, mogc spotka mnie osobicie, ale jakby dla
zasady gra rozzoszczonego, zgryliwego majstra. No to bierzemy byka za
rogi.
Dlaczego zaraz nieuczciw? obraziem si.
Indianiec z Peru azi po miecie i sprzedaje buty, nie majc papierw
cechowych. W dodatku sprzedaje je po cenach, ktre dla nas s zabjcze.
No to mnie pan zidentyfikowa. Umiechnem si grzecznie.
Wybieraj: kocwa czy szczucie psem?
Aha. Czyli susznie sdziem, e obyczaje warszawskich szewcw nie
przewiduj zabijania konkurencji.
Porozmawiajmy zaproponowaem.
A niby o czym? Do czasu, gdy pojawie si w miecie, to nawet lubiem
Indian, Winnetou i tak dalej Przez takich jak ty czowiek staje si
rasist!
Bardzo mi przykro zakpiem i naraz uwiadomiem sobie, e nawet
moja kpina bya garstwem

Dobra warkn. Nie przyszede do mnie, by zamwi buty, nie


przyszede te pokaja si za podgryzanie fundamentw naszego bytu. To
jakie licho ci tu przynioso?
Pomylaem, e przydaby si panu podwykonawca.
Nabra powietrza.
Won, partaczu! rykn.
Niezraony pooyem przed nim na ladzie jeden z przyniesionych butw.
Zapa go, by we mnie cisn. Musia poczu to pod palcami. Gadk
powierzchni bez jednego szwu. Zamar i zbliy but do oczu. Nie
uwierzy. Poprawi okulary.
Ty gnoju wycedzi. Ty mendo. Ty przybdo zawszony. Ty
czerwonoskry dzikusie granatem od lamy oderwany. Nawet to potrafisz?
Wyglda, jakby piorun w niego strzeli. Ale zauwayem zmian. Poczu
respekt. Wzruszyem ramionami.
A czy to trudne? Puciem oko. Skra, klocek drewna i nacigamy.
D z wapnem na takich jak ty, a na wszelki wypadek osikowym kokiem
przybi warkn.
Oglda starannie obuwie, a ja wykadaem kolejne egzemplarze. Kady
nastpny but wywoywa nowe, pitrowe wizanki wyzwisk. Taka u nich
pono tradycja, e szewcy kln. Przeczytaem o tym w ksikach.
Zwaszcza chtnie robi to po przepiciu, w poniedziaki rano. Ten
wprawdzie na skacowanego nie wyglda, ale dzie tygodnia i pora si
zgadzay. Przywykem szanowa obce tradycje.
A niech mnie westchn wreszcie. Daleko zajdziesz, chopcze, jak ci
nikt w eb nie da I niby co, chcesz dla mnie pracowa?

Chc to sprzeda. Gestem wskazaem dziesi par stojcych w karnym


rzdzie.
Kul oowian by ci zapaci i bosego do trumny zoy Sprzeda,
powiadasz? Hurtem niby?
Tak.
Suchaj, Indianiec, a jak waciwie masz na imi?
Amiwelechus.
O kurde sapn. Nie byo nic prostszego? Ja jestem Zygmunt. No
wic sprzeda chcesz. e to z p roku robi i teraz na jeden raz. To
gupota. Jak sdzisz, ile takich butw potrzeba w tym miecie rocznie?
Towar specyficzny, tylko dla koneserw. Jednoczenie to obuwie
niezwykle trwae. Wytrzymuje cae lata. Dwadziecia do pidziesiciu par
zawyrokowaem.
Niele ci w tych Andach wyszkolili w matematyce pochwali.
Misjonarze zapewne?
Nie, chodziem do zwykej szkoy. Mniej wicej trzy lata nie widz
powodu, by kama.
Jak na trzy lata podstawwki to cholernie bystry jeste. Czyta pewnie
te umiesz. A na ekonomii troch si znasz? Wiesz, co to jest psucie rynku?
Wiem, ale potrzebuj pienidzy. Wzruszyem ramionami. Powiedzmy,
e zbieram gotwk na bilet do domu.
Nie podoba ci si w Polsce? zdziwi si.
Nie odparem zupenie szczerze. Poza tym u mnie jest adniej i ludzie

jakby milsi.
Tia Wskaza mi krzeso. Powiem tak Obrci but w doniach,
jakby nie mogc si nim nacieszy. Po kiego grzyba ci jakie skay i lamy?
Co tam osigniesz? Dla kogo bdziesz obuwie robi? A zakadajc, e twoi
pobratymcy potrzebuj butw, to czym ci zapac? Serem i limi koki? To
tam bieda a piszczy, rewolucje i w ogle dziadostwo. Zosta tutaj. W
Warszawie. Wezm ci na wsplnika.
Nie mog.
Nielegalnie tu siedzisz? Furda. Zaatwimy ci obywatelstwo ot tak!
Pstrykn palcami. No, co si tak gapisz? Wiesz, kto u nas oficerki
zamawia? Notable, czonkowie rzdu, prokuratorzy, posowie, sama
wierchuszka. Nie u mnie, to u moich kumpli. Pena pula. Potrzebny
dyrektor generalny funduszu od emerytur, mamy numer telefonu. Potrzebny
szef bezpieczniakw, mamy wizytwk. Za takie buty te kopane ministry
takie ci wystawi papiery naturalizacyjne, e bdziesz bardziej legalny ni
rzdzca ekipa. Cechem te si nie przejmuj, dam rekomendacj i przyjm ci
od rki.
Pokrciem przeczco gow. Tylko tego mi brakowao, spotkania z szefem
agencji, ktra przetrzsa zapewne Warszaw w poszukiwaniu obcej
agentury na Ziemi.
Nie jestem zainteresowany.
A jak uwaasz, pies ci buk liza znowu si rozeli. To ile by chcia
za te buty?
Tysic zotych za par.
Idiota? Wytrzeszczy oczy. Przecie to warte co najmniej pi razy
tyle, i to w hurcie.
Ale but si robi do nogi, a tu trzeba nog dopasowa. Poza tym tyle

zapaci pan gotwk od rki. A jak ju wspomniaem, niebawem pora mi


rusza w drog.
Nie masz tam w Peru ony i dzieci? Prezentw by im chocia troch
kupi
Jeszcze nie mam.
Kurde, to byby wyzysk A takie wyzyskiwanie Indian to rasizm chyba.
Kolonializm moe zakpiem. Jako wytrzymam. Puciem do niego
oko. My, Indianie, jestemy odporni i z godnoci znosimy takie
ponienia. Pa pan i ju mnie nie ma.
Zrbmy inaczej. Nie bd przez ciebie, gnoju, robi sobie wrzodw na
sumieniu. Dziesi tysicy gotwk od rki. I drugie tyle ze sprzeday
odo dla ciebie do skarbonki. Jeli kiedy znowu pojawisz si w naszym
kraju, to sobie odbierzesz. Jakby ci tam w Andach czy Kordylierach bieda
przydusia, piszesz do mnie i wysyam kas.
Zgoda.
A jakby ci si w grach nudzio ple z yka apcie, to pakuj si w samolot
i migaj do Warsiafki. Drzwi s otwarte. Taki fachowiec jak ty znajdzie tu
robot od rki, bez koniecznoci krycia si za tym caym Internetem
Dzikuj.
Jeli kiedykolwiek zdoam si wyrwa z tego przekltego wiata, to moja
noga wicej tu nie postanie. A gdybym kiedy musia tu wrci, raczej
podetn sobie yy. I po co mi ich forsa? Co niby mgbym kupi, by zabra
ze sob? Elektroniczne bawideka? Ksiki pene napuszonych garstw?
Instrumenty dostosowane do zupenie innych skal? Nawet zoto w Fresii
jest dziesiciokrotnie tasze. Te pienidze pozwol naszej grupie przetrwa
jeszcze z p roku. Jeli odnajdziemy Dafi i jej siostr, odejdziemy std.
Jeli nie odnajdziemy, wyapi nas i wykocz W obu przypadkach

pienidze stan si zbdne.

***

Polska to dziwny kraj. Z jednej strony kady spachetek ziemi w miecie


wart jest nieprawdopodobnych pienidzy, z drugiej w samej stolicy maj
dziesitki hektarw nieuytkw. Mieszkania kosztuj tyle, e trudno przez
cae ycie na to uzbiera, a jednoczenie nie trzeba dugo szuka, by
natrafi na opuszczone budynki, ktre bez wikszego problemu mona
wyremontowa i mieszka w nich latami. Pies z kulaw nog si nie
zainteresuje.
Przygotowaem kilka kryjwek. Ta podoba mi si najbardziej. Port Praski.
Mao kto wie nawet, e jest co takiego. Wykopane przed wiekiem kanay,
osypujce si ceglane nabrzea, zardzewiae, na wp zatopione barki, cae
thromi kubiczne starych, opuszczonych magazynw o pozapadanych
dachach. Nieliczne pomieszczenia wykorzystuj jakie spki i hurtownie,
ale wikszo stoi pusta i zamknita od dziesicioleci.
Zajem sobie odpowiedni magazyn. Kiedy trzymano tu sod w beczkach.
Z tamtych czasw wewntrz pozostaa przearta korozj waga, sprawna
jeszcze instalacja elektryczna oraz maa pakamerka, w ktrej podliczano
transakcje. Zostaa te archaiczna lampa na gaz wietlny. Wyglda na
nadal sprawn, lecz brak mi monety wierkopiejkowej, by to sprawdzi.
Zreszt wol wiece. Przeszo dwa lata temu zabraem si do urzdzania
twierdzy. Naznosiem cegie rozbirkowych, przytargaem kilka workw
cementu, w kanale bya woda W cigu dwu miesicy pracy
przygotowaem sobie kryjwk tak, by bya nie do ugryzienia.
Zainstalowaem puapki. Zamaskowaem. Refugium. Nawet jak mnie tu
wykryj, to atwo nie wykurz. Zawiesiem hamak, zgromadziem zapas

poywienia w puszkach Przez dwa ziemskie lata nie bya mi potrzebna.


A do teraz.
Ubraem si w garnitur, paszcz przerzuciem przez rami. Id sobie
spokojnym krokiem. W rce nios eleganck walizk. Oczywicie teren
dawnego portu jest pilnowany. Na Ziemi Kamcw pilnuje si prawie
wszystkiego, ale od dawna nauczyem si, e prawie niczego nie pilnuje si
dokadnie. Postawili posterunek przy wejciu. Monitoringu nie ma. Gdy
szykowaem kryjwk, w bkitnym drelichu, pchajc taczki, paradowaem
pod samym nosem ochrony. Teraz nie mam ochoty na taki kamufla.
Podchodz do bramy i staj. Robi odpowiednio zniecierpliwion min
Ochroniarz, widzc, e przysza jaka szycha, wyazi ze swojej budki.
Ostentacyjnie patrz na zegarek, potem przenosz wzrok na ciecia.
Poprosz klucze od magazynw przy nabrzeu pnocnym rzucam
polecenie.
Yyy Ale tamto Pozamykane i
Panie! przerywam. Nie mam caego dnia!
Klucze zgubione.
Co znaczy: zgubione!? Najwaniejsze to nie wcieka si, chodne
zdziwienie dziaa czasem bardziej poraajco ni wrzask.
Robi min pen skrajnego niedowierzania, jakby to, co powiedzia,
kompletnie nie miecio mi si w gowie. Jakby wyartykuowa bzdur tak
horrendaln, e nikt przy zdrowych zmysach nie byby w stanie w ni
uwierzy.
To jak niby mam oceni stan budynkw? Teraz pora na odrobin zoci i
rozczarowania.
Yyy nie wiem, panie, eee inspektorze, ja tu ju pitnasty rok pracuj,

a dotd nikt
Kto personalnie odpowiada za brak kluczy? cedz. Dlaczego do tej
pory nie wymieniono zamkw?
Nooo ja i mj zmiennik tylko tu pracujemy, nie?
No to od jutra trzeba sobie bdzie poszuka innej roboty. Jaki jest numer
do waszego bezporedniego zwierzchnika? Wycigam z kieszeni telefon.
Jezu, co pan! naprawd si przestraszy. Zaraz apk przynios, pi
do kdek mam, wszystko, co tylko trzeba, otworz!
Zabytkowe drzwi chce pan omem otwiera!? Za niszczenie cennego
zabytku s paragrafy! Poza tym czy pan w ogle wie, co to za miejsce? Co
tu si dziao w osiemnastym roku? Co tu w wojn hitlerowcy wyrabiali? Ile
te drzwi widziay? Ilu tu ubecja ludzi zamczya? To miejsce uwicone
krwi najlepszych polskich patriotw, a pan chce ot tak zamki
wyamywa!?
Blefuj. Ale tubylcy bardzo sabo znaj histori. Wystarczy rzuci dwie,
trzy charakterystyczne daty i z miejsca dopiewuj sobie reszt.
No to jak wybka bezradnie.
No to druga cz planu.
Wic nie ma kluczy wzdycham ciko. Hmm To i owo wstpnie
daoby si chyba pomierzy bez otwierania
Uff
Kluczy niech pan poszuka! rozkazuj. Zaczn od pnocy, ale do
pozostaych magazynw te potrzeba. Powiedzmy w dwa albo trzy
tygodnie zrobi plan oglny, pomiary i analizy elewacji, potem nie ma rady,
musz mie dostp do wntrz budynkw.

Co si wykombinuje
Cie unieszkodliwiony. Bdzie szuka kluczy. Kto wie, moe nawet
znajdzie. A ja przez trzy tygodnie mog si krci po terenie, nie
wzbudzajc adnych podejrze. Dla zachowania pozorw musz pokaza
si kilka razy z jakimi instrumentami pomiarowymi i rysownic. Przypn
do niej plany odbite na ksero Ludzie najczciej widz to, co chc
widzie.
Maszeruj nabrzeem, zakrcam i znikam w swojej kryjwce. Gadko
poszo, ale czuj gbokie obrzydzenie do samego siebie. Znowu musiaem
ga.

***

Na portalach aukcyjnych szukaem zazwyczaj starych szewskich narzdzi


oraz niektrych rzadkich surowcw. Wszystkie farby do skr i impregnaty
robiem sam. To nic, e buty po najdalej dwu dekadach trzeba wyrzuci.
Kolor, ktry potrafi uzyska, przetrwa milenium. Eksperymentowaem te
troch. Raz kupiem kilka kilogramw naturalnego kauczuku i badaem
jego waciwoci. Nie znalimy tego. Ciekawe, czy w moim wiecie uda si
wyszuka podobne ywice rolinne
Przy okazji przegldaem te inne aukcje. Kupiem troch rzeczy, ktre
planujemy zabra do domu. Magnez, trotyl, p kilometra lontu, a nawet
ma hitlerowsk bomb zapalajc wykopek ze strychu w dobrym stanie.
Wyroby rzemielnicze te mieli tu niczego sobie. Najlepsze wzory
przerysowaem do kajetu. Teraz, siedzc w swej kryjwce, odpalam laptop
po raz ostatni. Ju nie szyj butw. Nie musz ich sprzedawa. Nie bd

ju niczego kupowa. Z masochistyczn radoci sun kursorem w gszczu


ofert. Czuj dzik rado pync z faktu, e robi to po raz ostatni. Za
chwil rozaduje si bateria, a wtedy utopi znienawidzone urzdzenie w
Wile. Kada minuta utwierdza mnie w przekonaniu, e to suszna
decyzja. Patrz Ludzie wystawiaj zadziwiajce mieci I nagle
stop! Czuj podniecenie, takie samo jak kilka tygodni temu, gdy trafiem na
tippl Dafii. Zamykam oczy. Trzeba wyciszy wszelkie emocje. Otwieram
stron aukcji:
Zadziwiajce kuriozum. Myszy w jajkach, stary preparat biologiczny,
rewelacyjna ozdoba do twojego pokoju.
Poniej zdjcie duego soja laboratoryjnego. W pynie konserwujcym
wida gniazdo myszy, kul utkan z porostw i traw, wypenion
kilkunastoma pcherzami, wewntrz ktrych wida mode zwierztka,
prawie gotowe do wyklucia.
Ogldam kolejne zblienia. Nie mam adnych wtpliwoci. Ten przedmiot
pochodzi z mojego wiata. wiadczy o tym zarwno ksztat soja, jak i
grubo cianek, nie odlanych, lecz wydmuchanych przez zdolnego
rzemielnika, i kilka pojedynczych liter naszego alfabetu widniejcych
jeszcze na pofadowanej od wilgoci etykietce.
A, i zapomniaem o najwaniejszym. Ziemskie myszy nie wykluwaj si z
jajek.
A jak inne aukcje tego sprzedawcy? Same mieci. Kafle i drzwiczki z pieca,
stare skoble, pocztwki, uywany telefon, elazko na wgiel, jakie uski.
Szwarc, mydo i powido, jak mawiaj mieszkacy tej planety. Wszystko
opisane nieporadnym jzykiem nastolatka. Dzieciak najwyraniej penetruje
strychy opuszczonych budynkw lub grzebie po mietnikach. Gdzie mg
znale gniazdo.
Tak czy inaczej, przedmiot ten wart jest zbadania. W kocu to jaki lad
pobytu naszych Ogldam zdjcia soja raz jeszcze. Szko jest lekko
porysowane, nabrao te tczowej patyny. Ten przedmiot ma swoje lata.

Intryguje. Czego mona si dowiedzie od sprzedawcy? Czy uda si podj


trop?
Sprawdzam histori aukcji. Cena wywoawcza dwadziecia zotych. Nikt
jej jeszcze nie podbi. Mao kto w ogle tu zajrza. Najwyraniej myszy w
jajkach nikogo specjalnie nie zaintrygoway. No to licytujemy. Kiedy
koniec? Za dwa dni.
Czuj al. Jeszcze nie mog utopi laptopa

***

Moje nowe lokum ma niemal same zalety. Jedn z nich jest pooenie. Z
nabrzea do mostu witokrzyskiego mam tylko kilka minut drogi przez
chaszcze. Z mostu kolejne kilka minut dzieli mnie od budynku Biblioteki
Uniwersyteckiej. Nie lubi ich ksiek. Wikszo z nich zawiera tak
zwan literatur pikn, czyli ju nawet nie kamstwa, lecz horrendalne
bzdury cakowicie wyssane z palca. Publikacje zwane naukowymi to
rwnie mieszanina cynicznego garstwa, nieuctwa, niewiedzy i drobnych
okruchw prawd oraz faktw Ale albumy warto obejrze. Bro biaa,
ornamenty, meble Cywilizacja Ziemi Kamcw mimo swojego skarlenia
czasem potrafi mnie pozytywnie zaskoczy. Przynajmniej tak dugo, dopki
nie pamitam, e nawet te fotografie to czsto komputerowe oszustwo
Wdruj bez celu dugimi korytarzami wrd regaw czytelni oglnej.
Fotokomrki zapalaj kolejne lampy. Poza mn nikogo nie wida. Albo
studenci jeszcze pi, albo akurat dzia varsavianw nikogo nie interesuje.
Id. Kilkadziesit tysicy ksiek ustawionych ot tak, na wycignicie rki.
O ile czowiek w ogle ma ochot sign. Ja jako nie mam, wic tylko
patrz i dumam.

Patrz na kilometry pek zastawionych ksikami o jednolitych,


powielonych maszynowo grzbietach. Wszystkie wydrukowano w wielkich
fabrykach. Ludzie, ktrzy je stworzyli, przyszli do roboty, przebrali si w
kombinezony, potem stanli przy stalowych potworach i przez osiem
godzin, patrzc na monitory, wciskali guziki i suwali jakimi wajchami.
Nie rozumiej radoci pyncej z rcznego odlewania oowianych czcionek,
mieszania farb, szycia grzbietw zakrzywion ig. Nie znaj przyjemnej
gstoci klejw i faktury wieo wyprawionej skry. Co za jaka chora
mania, by kad szlachetn sztuk zastpowa zwykym wciskaniem
guzikw. Ten pd do mechanizacji ju przecie wychodzi im bokiem, a oni
cigle automatyzuj kad dziedzin ycia, jak my lecce w ogie!
Czeladniczki introligatora miay te obowizek pozna podstawy sztuki
drukarskiej. Przypomniaem sobie Dafi, jak stoi wrd towarzyszek przy
kasztach, wyjmujc z krbek odpowiednie czcionki i justunki Pamitam,
jakby to byo wczoraj. Stukot oowianych detali i obrazkw rzebionych na
drewnianych klockach. Zapach farb drukarskich, introligatorskich
klajstrw, wieego papieru. Szczebiot dziewczt, wo ich potu i myda
Stop. Zamieram w p kroku. Wizja prysa, ale ja cigle czuj ten zapach.
Zapach myda z naszego wiata. Olej drzew gukko, przypominajcy
ziemski cynamon. Do tego py kory taco, zbliony do ziemskiej ambry.
Najtaszy wyrb naszych mydlarzy, popularny wrd terminatorw,
czeladnikw i biedniejszych warstw spoeczestwa.
Czuj strach. Kto z naszych by w tym miejscu. Niedawno. Moe pi
minut temu. Kto? Nikt z moich towarzyszy. Tego jestem pewien. Nie mamy
ju po prostu myda. Ostatni kawaek podarowalimy Anie, gdy bya chora,
jaki rok temu
Jestem praktycznie bezbronny. Tippla zostaa w plecaku oddanym do
szatni. Mam tylko sztylet przywizany do ydki i szewski kozik w
kieszeni. Jeli podkradn si do mnie w labiryncie regaw i strzel w
plecy Jak na zo, o tej porze w czytelni jest pusto. Z drugiej strony,
pki bro w doni, poty nie naley si poddawa. Albo oni mnie, albo ja

ich Wsz. Zmys powonienia mam lepszy ni czowiek, ale nie na tyle,
by tropi kogo po ladach. Skd nadcign zapach? Ju go nie czuj
Jak cyrkuluje tu powietrze? Nie wiem. Miesza je wyjtkowo rozbudowany
system wentylacji. Z doni na rkojeci ruszam przejciem.
Jest. Zapaem nitk woni. Wcigam ostronie, smakuj. Tak. To mydo.
Tym razem zapach jest mocniejszy. W prawo czy w lewo? Dobiega jakby z
gry. Id coraz wyraniejszym tropem. I nagle wszystko pryska
Wszedem do gwnej sali. Tu hulaj istne przecigi. Niczego nie zwsz. A
moe?
Po co kto tu przyszed? By zej na d. Do wyjcia, czy moe do
katalogw? Zbiegam lekko po betonowych stopniach i ponownie chwytam
trop. Na moment trac oddech. To ona. Dafia. Stoi przy szufladkach,
grzebic w fiszkach. Na jej piersi poyskuje samotna bkitna gwiazdka.
Ludziom moe si wydawa zwyk broszk, lecz ja wiem, e to znak
aoby krtszej ni dwadziecia dni. A zatem kto dopad jej siostr.
Impas Nadal jest nas zbyt mao, by otworzy Bram
Patrz na strop sali. Kratownica z zielonych rur, tafle szka Wszystko
si zgadza ze wskazwk. wiato agodnie wdruje po ebrach
nieboskonu. Jak mogem si nie domyli
Chrzkam cicho. Podnosi gow Nasze spojrzenia si spotykaj. Tak jak
wtedy, w zaukach Fresii. Stoimy, tylko patrzc na siebie. Nie musimy nic
mwi. Nie musimy si dotyka. Burza uczu, ktra w nas buzuje,
zastpuje wszelkie sowa i gesty.

***

Noc mina spokojnie. Baem si, e kto mg nas zauway i ledzi, ale
to tylko moja rozbuchana wyobrania. Bro na wszelki wypadek jest na
podordziu. Dafia krzta si za cian, przygotowujc sobie pokj. Bateria
laptopa jeszcze dziaa. Jeli si wyczerpie, to trudno. Czuj, e to czas
zamknicia. Ostatnie tygodnie tutaj. Moe trafi na trop podobnego nam
uchodcy. Wtedy bdzie nas siedmioro. Moe to puapka, wtedy zaatwi
mnie jak Timkera. W obu przypadkach ju nigdy w yciu nie skalam doni,
uywajc elektrycznoci.
Wygraem aukcj. Poniewa mj poprzedni adres w midzyczasie sta si
nieaktualny, napisaem e-mail z propozycj osobistego odbioru
wylicytowanego przedmiotu. No i jest odpowied Spotkam si ze
sprzedajcym dzi o trzynastej w parku na skarpie koo muzeum
geologicznego.
Bd musia wyj mwi.
Dziewczyna wychyla gow zza framugi.
Czy to niebezpieczne?
Nie wiem
Ekran laptopa zgas. Koniec baterii. Wstaj, mijam towarzyszk, wychodz
na nabrzee przed magazynami i z rozmachem ciskam niepotrzebny ju
komputer w mtne wody kanau. Do tych gupot. Szewcy maj zbyt wiele
pracy, wanej i poytecznej, by traci czas na zabaw maszynkami.
Chc i z tob owiadcza Dafia, stajc za moimi plecami.
Mog zgin zastrzegam. Jeli to prowokacja
Wic zginiemy razem. Wzrusza ramionami.

***

ycie szewca naley do jego cechu i rzemielnik nie moe nim rozporzdza
zupenie swobodnie. Jest szczeglnie potrzebnym sug spoecznoci.
Oczywicie w szczeglnych okolicznociach naley walczy czy powica
si za innych. Chodzi tylko o to, by nie da si zabi gupio i niepotrzebnie.
Ostrono jest cnot, przesadna ostrono grzechem i saboci.
Jestem ostrony. Moe nawet a do przesady? Poyczony od Aspera
samochd zaparkowaem w kompletnie niedozwolonym miejscu. Zaoyem
na koo atrap blokady, za wycieraczk wsadziem faszywy mandat.
Dziki temu policja ani stra miejska nie przyczepi si, a ja mam pod rk
rodek transportu.
Pusto, cicho, ani ywego ducha. Obszedem dookoa miejsce, gdzie ma si
odby wymiana. adnego ladu puapki. Wysaem Dafi do Muzeum
Ziemi, aby rzucia okiem na ekspozycj i sprawdzia, czy nikt nie kryje si
w budynku. Wygldao na to, e teren jest bezpieczny. Oczywicie
wiedziaem, i wrogowie mog nadjecha jakim pojazdem albo nadej, ale
na razie nic na to nie wskazywao.
Zeszlimy w dolink i przysiedlimy na aweczce.
adnie tu westchna.
Nasze drzewa wygldaj podobnie. Trac licie, jesie barwi je wczeniej na
zoto, czerwono i brzowo. Tylko gatunkw mielimy w Fresii o poow
mniej.
Nadszed nasz kontrahent. Niewysoki, w polarowej bluzie z kapturem
Przez rami przerzucony mia plecak. cign kaptur jednym ruchem,
odsaniajc republikaskie tatuae policyjne pokrywajce czoo. A jednak

puapka.
Amiwelechusie Marv, jeste aresztowany warkn w dash.
Jednym pynnym ruchem dobyem tippl z pochwy. Mczyzna powinien
umiera z broni w doni.
Nie wygupiaj si. Skrzywi wargi. Powiedz, gdzie ukryli si
pozostali, a darujemy wam ycie.
Rozejrzaem si dyskretnie. Z kup lici podnosili si kolejni policjanci.
Cwany plan Otoczyli nas.
Darujecie mi ycie? prychnem.
Twojej towarzyszce te. Gwarantujemy wam uczciwy proces i prawa
jecw wojennych.
Ziemia Kamcw jad tej cywilizacji jest obezwadniajcy. Nawet
przedstawiciele Republiki dopiero tu nauczyli si stosowa szanta i bra
zakadnikw, wczeniej, gdy chcieli si czego dowiedzie, sigali co
najwyej po zwyke tortury.
Nie kupicie nas warknem, zataczajc tippl klasyczn szermiercz
picioptl.
Dana rozpia konierz, odsaniajc szyj. Uklka, unoszc gow. To
stary zwyczaj, w sytuacji beznadziejnej mczyzna ma obowizek zabi
kobiet, by uchroni j przed pohabieniem, a sam moe potem z czystym
sumieniem polec w walce.
Po co macie gin? zapyta przywdca bandy. Poddajcie si, a
pozwolimy wam y wrd nas. Posiedzicie w obozie, przejdziecie
resocjalizacj i jeli zoycie przysig na wierno demokracji i Republice
y w Republice? W wiecie, gdzie byle pasoyt-urzdnik ma rwne

prawa z szewcem? parsknem. Gdzie gos dwu leni zbijajcych bki w


biurze liczy si bardziej ni gos chopa uczciwie uprawiajcego swoje pole?
y z pitnem zdrajcy? To ju lepiej umrze.
Wybieramy mier. Jest bardziej honorowym wyjciem ni wegetacja w
wiecie, w ktrym wszystko stoi na gowie powiedziaa Dafia.
owcy jak na komend signli do kieszeni i wyjli pistolety. Odbezpieczyli
je jednoczenie.
Obawiam si wrg skrzywi si paskudnie e nie moemy speni
waszego yczenia. Jestecie nam potrzebni ywi. Dlatego najpierw
poranimy was solidnie i wemiemy ywcem, potem poddamy torturom,
ktre
Wcignem gono powietrze. Prawa Republiki, cho chore i
zdegenerowane, cho sankcjonoway gwaty i egzekucje na jecach, jednak
do tej pory zabraniay torturowania kobiet. Przemieciem si powolutku,
by umierci moj towarzyszk jednym byskawicznym ciciem. Gone
chrupnicie gazi amanej czyim butem przerwao tyrad siepacza.
Zza drzew wyszed wysoki, zwalisty mczyzna w kapeluszu. Zagryzem
wargi. My zginiemy, to przesdzone. Przypadkowe ofiary bol bardziej ni
wiadomo wasnej mierci Spojrzaem na nieznajomego olbrzyma.
Lustrowa scen spokojnym wzrokiem. W pierwszej chwili wziem go za
zwykego czowieka, ale teraz Pochylona sylwetka, lekko kanciasta
gowa, gboko osadzone oczy o wielkich brzowych tczwkach Uszy
mia ludzkie, lecz te dziwne. Troch za due i osadzone niezupenie tam,
gdzie powinny si znajdowa.
I jeszcze jedno. Zwyky czowiek, urodzony i wychowany tutaj, na widok
bandy oprychw z pistoletami natychmiast rzuciby si do panicznej
ucieczki.
Jak honorowo powiedzia guchym, gardowym gosem. Siedmiu
uzbrojonych na dwjk dzieciakw.

Spierdalaj warkn przywdca.


To polecenie w drastyczny sposb koliduje z moimi zamiarami. Obcy
umiechn si, odsaniajc krowie zby. Ponadto nie przywykem do
rozmw na takim poziomie doda w dash.
A zatem moje pierwsze podejrzenia potwierdziy si. To nie jest czowiek, a
w kadym razie nie gatunku homo sapiens. Cho zna jzyk Rozetty, nie
pochodzi te z mojego wiata. A zatem
Olbrzym sign za pazuch, wycigajc dwa dziwaczne noe, wykute z
brzu.
Rzucie bro! poleci.
Rozwali go!
Siedem luf poderwao si do gry. Za pno. Skoczy naprzd z moc
rozpdzonej maszyny parowej. Jednym susem wpad midzy nich. Hukno
kilka strzaw. Rzucili si jak sfora psw i zaraz padli niczym pokos
zboa, martwi lub dogorywajcy. Zatrzyma si rwnie nagle, jak skoczy.
Sta tu przy nas. Nie oglda si, nie musia. Wiedzia, e atak by
skuteczny. Rozpoznaem sierpowate ostrza w jego doniach. Na Ziemi
Kamcw od trzech tysicleci nie uywa si podobnej broni.
Ale ju j widziaem, dawno temu, jeszcze przed egzaminami
czeladniczymi, gdy dziadek zabra mnie na krlewski dwr, bym wprawia
si w zdejmowaniu wzorw stp
Pani. Zagadkowy wybawca skoni si przed Dan. Panie. Ukoni
si mnie, salutujc dwiema zakrwawionymi klingami. Jestecie wolni.
Dzikujemy za pomoc. Moja towarzyszka splota palce w znak
przyjcia.

Jeden z policjantw Republiki, cho prawie wypatroszony, jeszcze si


rusza. Podszedem i dobiem go ciosem tippli w kark. Poczuem spojrzenie
nieoczekiwanego sprzymierzeca.
No i tyle z mojego wtapiania si w tum obcy odezwa si ponownie w
naszym jzyku.
To Byk. Przedstawiciel rasy, z ktr nawizalimy kiedy sporadyczne
kontakty. Ich przodkowie byli zwierztami podobnymi do ziemskich krw.
Z czasem, jak wszystkie istoty rozumne, wyewoluowali do postaci
humanoidw. Przez dugi czas gatunkiem dominujcym w ich wiecie byy
drapieniki. Std przedstawiciele krowiego ludu posiadaj
nieprawdopodobny refleks. Myl te kilkakrotnie szybciej ni ludzie czy
my. Ich prawdziw si jest matematyka. Atakujc, musia przeanalizowa
wzorzec ruchu wrogw. Biegnc, zadawa byskawiczne ciosy w miejsca,
gdzie wykonane w pamici obliczenia wykazyway najwiksze
prawdopodobiestwo obecnoci celw. Ta sama zdolno pozwolia mu
unikn kul, a przynajmniej najbardziej prawdopodobnych trajektorii
strzaw. Osiem do zera. Osiem mierci za trzy ycia. To te musia sobie
skalkulowa. Oczywicie, gdyby nie byo szans na zwycistwo, te by
zaatakowa. Tysice lat bodzenia si rogami wyrobio w nich wyjtkow
zadziorno.
Co tu robicie? zainteresowa si yczliwie. Jestemy w innym ramieniu
galaktyki ni wasz dom.
Krowoludy myl inaczej. Dla nas liczy si droga wiodca do celu. Oni,
podobnie jak Ziemianie, operuj wsprzdnymi. Dugo, szeroko,
wysoko, odlego.
Przegralimy powstanie wyjaniem. Honor nakazywa przejcie
przez Bram i odbycie czasu prby w innym wiecie.
Byki, jak wszystkie istoty rozumne, wiedz, czym jest honor. Nie poddaj
si. Zawsze walcz do upadego.

Republika podbia wasze Krlestwo trzydzieci dwa anta temu.


Zmarszczy czoo zdziwiony. Czy czas wygnania nie skoczy si ju
dawno?
Skoczy si. Utknlimy, gdy jest nas tu za mao i nie moemy otworzy
Bramy.
Ach tak, macie inn technik skokw przez wszechwiat. Pokiwa
swoj wielk gow.
Spojrzaem na trupy walajce si wok. Polskie suby otrzymay oto
kolejn zagadk nie do rozwizania. Strzay sycha daleko. Personel
muzeum moe ju dzwoni po ziemsk policj. Lada chwila kto si
zjawi Byk najwidoczniej pomyla o tym samym.
Proponuj si oddali rzek swoim potnym gosem. Rozmow
dokoczymy w bezpiecznym miejscu.
Mamy samochd zaofiarowaem si.
Kilka minut pniej pdzilimy ju na pnoc Wisostrad. Nasz
nieoczekiwany sojusznik zdj kapelusz, odsaniajc szcztkowe rogi, i
wachlowa si nim.
Krowoludy nie maj swego domu. Od trzech ziemskich stuleci wdruj,
odwiedzajc rne wiaty. Na dworze krla Kassaora przebywao ich
kilku. No c, matematyka w poczeniu z fizyk bywa czasem szkodliwa.
Ziemianie te odkryli niebezpieczne moce, ale wykpili si tanim kosztem.
Dwie eksplozje nuklearne podziaay jak dzban zimnej wody. Sprawiy, e
przez kolejne szedziesit lat ludzko nie signa w walce po bro
atomow. Dalsze prbne eksplozje utwierdziy ich w przekonaniu, e lepiej
nie przekracza granic, nie wchodzi na szlak wiodcy do samozagady.
Byki po prostu byy ambitniejsze. Gdy ju co wymyliy, musiay
sprawdzi poprawno wzorw i oblicze. Nie bardzo wiadomo, jakie
dowiadczenie wymkno im si spod kontroli. Ocaleli tylko ci, ktrych

akurat nie byo w tym momencie w domu. Eksplozj ich ukadu


planetarnego zauwayy wszystkie cywilizacje w promieniu trzydziestu lat
wietlnych. Niedobitki ruszyy systemem szlakw wiodcych przez
wszechwiat. Nie wiedziaem tylko, e dotarli a tutaj.
A moe naga myl a mnie porazia. A gdyby tak ruszy do domu ich
drog?

***

Zatrzymaem samochd przed t sam budk ochroniarza. Wyskoczyem


zza kierownicy, z ukonem otworzyem drzwiczki. Dafia podobnie, obiega
auto i stana, usunie podajc mu teczk.
Byk wysiad dostojnie z pojazdu.
Pan pozwoli, prezesie. Unionym gestem wskazaem nabrzee dawnego
portu.
Szedem przodem, jakby torujc drog. Dafia drobia kroczki obok.
Rnimy si od ludzi. Mamy te zupenie inne wzorce estetyczne. Wedle
naszych standardw Dafia ma za may nos, za due oczy, za wskie usta,
zbyt owaln twarz, za grube brwi, zbyt due piersi, za dugie nogi i
paskudnie gste wosy. Do tego jest groteskowo szczupa. Brzydula w
kadym calu. Za to wedle kanonw urody Ziemi Kamcw jest poraajco,
obezwadniajco pikna i zgrabna.
Gdy teraz sza obok naszego gocia, szczebioczc co jak typowa sekretarka
o mikrym ilorazie inteligencji, moga idealnie udawa personel
reprezentacyjno-seksualny dla kierownictwa najwyszej rangi. Ochroniarz

wytoczy si z budki. Nie wiedzia, kim s moi towarzysze, ale widzc, jak
paszcz si przed domniemanym zwierzchnikiem, stan na baczno i
zasalutowa. Dziesi minut pniej bylimy na miejscu. Poprowadziem
wybawc przez labirynt przej i puapek a do serca kryjwki.
Niezy schron pochwali.
Krzeso zatrzeszczao pod ciarem krowoluda. Znalazem ciasteczka z
otrbami, poczstunek w sam raz dla istoty, ktra cigle jeszcze opiera diet
niemal wycznie na produktach rolinnych. Pora porozmawia. I to on
zacz
Utknlicie w tym wiecie. Wspczuj, to naprawd paskudne miejsce.
Podziwiam, e w ogle zdoalicie przetrwa tyle w czasu wrd tych
nyhhes - uy nazwy drapienych zwierzt ze swojej planety. Myl, e
jestem w stanie wam pomc. Czy wiecie, jak istoty mojej rasy podruj
pomidzy wiatami? zapyta.
Jestem prostym szewcem zastrzegem. Syszaem tylko o triadach
W wielowymiarowym wszechwiecie wystpuj szczeglne miejsca,
triady, w ktrych stykaj si jednoczenie trzy punkty nalece do trzech
rnych wiatw. Tam moliwe jest przejcie pomidzy nimi. To co jak
wasza Brama, ale ona czy tylko dwa wiaty.
Bram trzeba otworzy powiedziaem. W kierunku na zewntrz
mona to zrobi samodzielnie, ale
by powrci, potrzeba siedmiorga uzupeni. Wiem. Jest was zbyt
mao. Moe gdybym wzi jednego z waszych wrogw ywcem
Zmruy oczy, najwyraniej przeliczajc, czy byoby to moliwe. Ale
wtedy nie wiedziaem jeszcze, e jest taka potrzeba.
Jak jest z triadami? przerwaa Dana.
Wystarczy jeden czowiek. To szansa dla was. Triada, ktr przybyem,

prowadzi w innych kierunkach. Musicie znale drug lub trzeci, one


pozwol wam powdrowa do domu.
Jak je odszuka? zapytaa dziewczyna. S w tym miecie? Gdzie si
znajduj?
W kadej lokacji s trzy triady. Le zawsze niedaleko od siebie. Poka
wam, gdzie znajduje si ta, ktr przybyem. Musicie odnale dwie osie
losu.
Triady le trigonalnie domyliem si. Na wierzchokach trjkta
rwnobocznego. Jeli odnajdziemy drug, bez trudu wyliczymy, gdzie jest
trzecia.
Jak na szewca z zacofanej planety na peryferiach wszechwiata niele
znasz geometri pochwali.
Bram otwieramy, wchodzc w trans moja towarzyszka podja wtek.
Jak jest z triadami?
Podobnie. Trzeba usi w wycinku prowadzcym w interesujce nas
miejsce i skoncentrowa si. cieka otwiera si tylko dla jednego naraz.
Da si przenie adunek? to dla odmiany interesuje mnie.
Nie mog si doczeka tej cudownej chwili spenienia, momentu, gdy
podrzuc maluk bombk zapalajc na dach magazynu amunicji Fortu
Krakena
Da si. Krowoczowiek patrzy na mnie, znowu liczc w pamici.
Sdz, e mniej wicej trzykrotn mas twojego ciaa. Przejcie jest
neutralne, nie nastpuj odksztacenia waciwoci chemicznych ani
fizycznych, nie ma uszkodze pamici ani problemw fizjologicznych. Nie
da si zabra tylko niektrych pierwiastkw rozszczepialnych.
Jak si moemy zrewanowa za pomoc?

Zrobisz mi buty. Wyszczerzy w umiechu szerokie, bydlce zby. I


zabierzesz ze sob jako gwarancj. Wczeniej czy pniej zahacz o wasz
wiat. Wtedy mi je wrczysz.
Zoyem palce w znak akceptacji.
Jak odnale tak o losu? zapytaa Dana. I co to waciwie jest?
Miejsca, gdzie stykaj si wiaty, silnie oddziauj na samo
prawdopodobiestwo zaistnienia zjawisk. Ich otoczenie jest tak
bezpieczne, jak tylko jest to moliwe bez drastycznego naginania praw
statystyki.
Z tego, co syszaem, triady s tworem sztucznym zauwayem. Czy
to wy
Tak nam si wydaje. Skin bem. Ale same szlaki przez wszechwiat
to nie nasze dzieo. Uczyniono je tysice, moe nawet miliony anta temu.
S dobrze wplecione w sam struktur, osnow rzeczywistoci. Co wicej,
we wszystkich wiatach wystpuj na powierzchni planety lub odrobin
wyej. Zwaywszy na ruchy tektoniczne i wypitrzanie si gleby, mona
zaoy, i pochodz z tej epoki geologicznej lub wykonano je, zawczasu
przewidujc, i nadejdzie czas, gdy stan si atwo dostpne wszystkim
istotom rozumnym zamieszkujcym nasz galaktyk. By moe niektre
wiod nawet dalej.
Skoro s chronione dziewczyna wrcia do tematu.
Triady zawsze zgrupowane s po trzy. Na granicy styku ich stref
wystpuj linie szczeglnie ze. Wszystkie wypadki zostaj
skoncentrowane wanie tam. Jeszcze jedno. Istoty mojej rasy, penetrujc t
cz wszechwiata, uznay, e triady trzeba cho troch zabezpieczy
Przed takimi, jak ci wasi zwolennicy rzdw kolektywnych. Dlatego
powoali stranikw, by strzegli kadej z nich przez cae pokolenia.

Jak uzyska ich przychylno?


Tu jest znak rozpoznawczy. Poda mi amulet. Daje on dostp do triad
w tym wiecie i kilkunastu ssiednich. Nie obawiajcie si, mam ich kilka.
Nieze te ciasteczka. Jak si nazywaj?

***

Asper ulokowa si w kryjwce podobnej do mojej. Wyszuka bunkier


osiedlowej kotowni, zamknity i porzucony, gdy bloki dawno ju
podpito do sieci centralnego ogrzewania. Zamurowa okna, wewntrz
przygotowa labirynt. Rozoy puapki, potykacze, miny i samopay.
Asper jako jedyny z naszej grupy jest szlachcicem i wojownikiem z
wyksztacenia. Na jego barki zoylimy obowizki poznawania techniki
militarnej i taktyki narodw Ziemi Kamcw Trzeba przyzna, e
powici si studiom z prawdziwym zapaem. Jego kryjwk wypeniaj
setki ksiek, na cianach wisz repliki szabli i mieczy uywanych na tej
planecie przez ostatnie tysic lat.
Szczeglnie starannie przeanalizowa dzieje wojen dwudziestego wieku
ziemskiej, chrzecijaskiej miary czasu. Znalaz wiele niepokojcych
analogii. Republika, podbijajc nas i eksterminujc niepokornych,
wykorzystaa wiele pomysw przetestowanych w tym wiecie przez
nazistw i komunistw. Na szczcie oprcz wiedzy, ktra przyniosa nam
zagad, odnalelimy tu take myl, jak si przeciwstawi. Dzieje
rozmaitych miejscowych ruchw oporu uwiadomiy nam, e powstania
prowadzilimy w sposb do amatorski. Wrcimy wzbogaceni o mdro
pozwalajc zada Republice cios, po ktrym wrg nie podniesie si przez
wiele pokole.

Przyniosem map Warszawy, na ktrej Byk zaznaczy lokalizacj


pierwszej triady wraz z jej dokadn wysokoci nad poziomem morza.
Lepsza byaby odlego od geometrycznego rodka planety, ale c
To moe zadziaa! Asper podniecony kry po ciasnej klitce. Ale
namierzenie dwu pozostaych triad nie bdzie atwe
Jak wyznaczy linie losu w wielkim miecie? zapytaa moja
towarzyszka. Bo od tego chyba musimy zacz?
Raczej nazwabym to liniami pecha zauwayem.
Trzeba by zdoby szczegowy wykaz wszystkich przestpstw,
wykrocze, wypadkw i awarii, potem naoy na plan miasta
zaproponowa Asper. Nie zdobdziemy tego bez wamania do policyjnych
baz danych.
No to klops westchna.
Komputery Tylko ja i Timker zdoalimy przeama obrzydzenie na tyle,
by nauczy si ich uywa. Ale Timker ju nie yje. Zreszt wtpi, by
potrafi wicej ni ja. Pono przecitny czowiek wykorzystuje okoo trzech
procent moliwoci tych urzdze. My nie przekroczylimy zapewne
jednego procenta. Uywamy ich mniej wicej tak sprawnie, jak
dziewitnastowieczny, ledwo Pimienny chop uyby maszyny do
pisania Co nam pozostaje, wynaj hakera?
Mam pomys powiedziaem. Jeli triady istniay tu od zawsze, to byy
te przed szedziesiciu, siedemdziesiciu laty, prawda?
Do czego zmierzasz? Asper zamar w p kroku.
Moe da si odnale linie losu na zdjciach lotniczych z okresu po
ostatniej wojnie. Budynki w pobliu triad powinny ocale. Linie bd
pasami totalnej destrukcji.

No, nie wiem. Asper poskroba si po nosie. To miasto przetrwao tak


straszne pieko, e jakakolwiek statystyka moe zawie.

***

Destrukcja Przekadamy kolejne karty albumw. Patrzc na dzisiejsz


Warszaw, trudno si domyli, w jak potworny sposb ostatnia wojna
dotkna to miasto. Wykonane w 1945 roku zdjcia lotnicze pokazuj
ogrom zniszcze, ktry nie mieci nam si w gowie.
Asper podszed do zadania z waciw sobie sumiennoci. Zdoby
szczegowy plan centrum miasta. Przerysowa na foliach. Zaznaczy
wszystkie budynki przedwojenne istniejce i nieistniejce. Nastpnie
rozdzieli prac. Z ksigarni i antykwariatw przywiz kilkadziesit
monografii naukowych. cignlimy do pomocy reszt druyny.
Zaznaczamy wszystko, co si da. Kade paskudne zdarzenie. Poary po
bombardowaniach w 1939, egzekucje uliczne, zniszczenia w czasie walk
powstaczych i rozmylne dewastacje ocalaych budynkw dokonane przez
komunistw. Dla kadej epoki destrukcji odrbny plan. Cztery dni pracy
I wreszcie nadchodzi chwila prawdy. Nakadamy siedem kolejnych warstw
folii. W gszczu kolorowych plam wida trzy jasne punkty. Trzy kamienice
przetrway absolutnie wszystko, co najedcy zgotowali temu miastu.
Triady szepce Dana.
Pomidzy nimi wida linie losu, przeraajce pasma totalnego
wielokrotnego zniszczenia znaczone czarnymi gwiazdami ulicznych
egzekucji.

Znamy przyblion lokalizacj triad mwi Ana. Teraz wystarczy


tylko odnale mieszkanie, w ktrym je umieszczono. Trzeba wybra si do
hipoteki, zdoby wypisy szczegowe z ksig wieczystych, potem zbada
losy kolejnych wacicieli. Pole generujce si na styku trzech
rzeczywistoci
Chroni tylko punkty, nie ludzi. Asper krci gow. Wystarczyo, e
oddalili si od domu, i tracili ochron, jakby wyszli spod parasola Trzeba
inaczej.
Zapuka i zapyta podsuwa Dana.
Czy kto ma lepszy pomys? Przesuwam wzrokiem po zebranych.
Tak zrobimy decyduje Asper. Oczywicie, wczeniej przeprowadzajc
obliczenia, by w miar moliwoci wyeliminowa ryzyko pomyki.

***

Poszlimy we trjk. Asper to nasz przywdca. Ja nawizaem kontakt z


Bykiem. Jeli plan si powiedzie, ruszymy szlakiem przez wszechwiat i
wytyczymy drog. Dafia pozostanie w odwodzie.
Obliczenia? To nietrudne. Na ssiednim budynku znalelimy reper
znacznik wmurowany w cian przez geodetw mierzcych miasto.
Odczytalimy wysoko punktu, dodalimy ile trzeba. Triada znajduje si na
drugim pitrze. Analiza map, centrw oddziaywa i przebiegu linii pecha
wskazuje, e mieszkanie powinno znajdowa si od poudniowej strony
budynku. Trzeba jeszcze dosta si do wntrza. Nie ma wrd nas lusarza,
lecz nieskomplikowany zamek domofonu mona otworzy choby widelcem.

Tylko jedne drzwi pasuj. Stare, drewniane, secesyjne Nad nimi niewielki
przewit z witraem. Jego centraln cz stanowi koo z trzech
kolorowych szybek. Symbol triady, taki jak na naszym amulecie.
Zapukaem. Czekalimy dusz chwil, po czym drzwi szczkny i
uchyliy si na szeroko acucha. Przez szpar wyjrza staruszek w
szlafroku, z fajeczk w doni.
wiadkowie Jehowy? Otaksowa nas wzrokiem.
Co te pan odpar Asper z umiechem.
Co zatem sprzedajecie?
Wyjem amulet. Kko przecite trzema drucikami wyglda zupenie
jak
Obnona sprzeda mercedesw? To co zupenie nowego. Drzwi
zatrzasny si, a po chwili otworzyy na ocie. Witajcie, podrnicy!
zaprosi nas do rodka.
Weszlimy. Z kuchni wyjrza dziesicioletni chopiec
Dziadku? zagadn.
Nic si nie dzieje uspokoi go gospodarz. To ci, o ktrych ci mwiem.
Nie zostan tu dugo, sid sobie na pododze i znikn. Taki ich obyczaj.
Dana komicznie przewrcia oczyma.
Triada jest tutaj. Staruszek wskaza byszczce od pasty te linoleum.
Zaraz j odsoni. Bdziecie wracali te przez moje mieszkanie?
Tak potwierdzam na wszelki wypadek.

To gdybym mg mie prob; tak ze dwadziecia lat temu jeden z


podrnikw da mi paczk ziek. Mychru si nazyway. Rosn gdzie
tam, w innych wiatach Chciaem sobie smak przypomnie.
Jeli tylko trafimy, to oczywicie dostarczymy panu. Asper skoni
gow.
Jestecie czarownikami? zainteresowa si wnuk waciciela.
Nie. Kosmitami wyjaniem.
Wow szepn, ale na jego twarzy odmalowa si lekki niepokj i zawd.
Chyba wolaby magw.
A gdzie maj panowie latajcy spodek? Dzieciak otrzsn si z
rozczarowania, a wrodzona dociekliwo nie pozwalaa mu usiedzie na
miejscu.
Nie ma adnych latajcych talerzy wyjani cierpliwie Asper.
Pojazdem takiego ksztatu byoby niezwykle trudno sterowa. Zreszt
sama idea jest niezbyt praktyczna i nieopacalna. Wyobra sobie, ile paliwa
potrzeba, by zalecie choby na Ksiyc. Nie da si zabra go ze sob duo.
A po drodze nie ma gdzie zatankowa.
A nie da si zrobi po prostu lepszego paliwa? zaciekawi si stary.
Nie wiem. Moim zdaniem, jedyn moliw drog do gwiazd jest fizyka
wyjaniam.
Sam zadumaem si nad swoimi sowami. Fizyka? Bram otwieramy moc
naszych umysw. By wykorzysta triady, trzeba wej w trans. Czy to
jeszcze fizyka czy ju magia?
Przybyli panowie z drugiego koca kosmosu, z planety pod obcymi
gwiazdami, i nie umiecie zrobi latajcego talerza? chopcu nie miecio
si to w gowie.

Skoro jednak stamtd przybyli, to chyba oznacza, e nie potrzebuj takich


pojazdw mrukn dziadek. Z pewnoci ich cywilizacja wyprzedza
nasz o tysice lat rozwoju technicznego.
Nie zaprzeczamy przez grzeczno. Nie da si porwna. Nasze
garncarstwo odpowiada ich dziewitnastowiecznemu. Bro palna
przypomina redniowieczn. Bro biaa
cignlimy wykadzin. Na przedwojennej posadzce z kamiennych pytek
wyranie byo wida punkt stykowy. Trzy zbiegajce si linie z
zatopionych w kamieniu brzowych prtw, w kadym wierzchoku trzy
hieroglify cyfry tworzce numer lokacji. Przy jednym kto wydrapa w
marmurze trupi czaszk.
Byk mwi, eby unika tak oznaczonych drg, bo mona zgin
rozwaam.
Zostaj dwie do sprawdzenia powiedzia Asper. Po jednej dla
kadego. Wybieraj.
Z kieszeni wyjmuj irydow afl. Niech decyduje los.

***

Siedz skupiony. Asper znik godzin temu. Tippla kiwa si w pochwie


przerzuconej przez plecy. U boku mam kabur z rewolwerem. Po drugiej
stronie wisi na pasku licznik Geigera. Nie tylko ludzie odkryli bro
atomow.

Niektre cywilizacje nie zdoay zatrzyma si w por Nie mam


moliwoci, by zabezpieczy si przed obcymi bakteriami, ale Byk twierdzi,
e ryzyko zakaenia nie jest due. I co najwaniejsze: wszystkie triady
prowadz do wiatw w miar podobnych. Wszdzie znajd stabilny grunt
pod stopami oraz powietrze zdatne do oddychania.
Trzy cyfry. Trzy lokacje. Jedna to wiat zniszczony przez jaki kataklizm.
Pozostae dwie? Co spotkam na tamtych planetach? Chodzce grzyby?
Rozumne limaki? Mylce drzewa? Potwory, dla ktrych bd jedynie
potencjalnym obiadem? A moe tylko wiatr hulajcy po wypalonych
radioaktywnych ruinach? Przede mn sze, moe dziesi skokw w
nieznane. Boj si, ale to proste zadanie. Jeli przeyj, powinienem
odnale drog do domu.
Podzieleni na kilka grup forsownym marszem ruszymy ku Fresii. W kadej
wsi zbierzemy ochotnikw. Kowale wedle naszych instrukcji przygotuj
kusze. Oddziay krla zejd z gr i razem pjdziemy w stron wybrzea.
Pobyt na Ziemi Kamcw skala nasze dusze wiedz. W wypchanych
plecakach przydwigamy kilkaset kilogramw magnezu, fosforu i termitu.
Wierzymy, e w walce, ktra nas czeka, przechyl szal zwycistwa na
nasz stron. Republika chce wojny totalnej, wic bdzie j miaa.
Teraz, gdy pojawia si realna szansa powrotu, zamiast radoci czuj
strach. Nie mog otrzsn si z dojmujcego przeczucia rychej zagady.
Ale umr w walce. A jeli przeyj? Gdzie tam, opodal pomnika
budowniczego poety, czeka na mnie dom i warsztat z widokiem na
zatok. Po kamiennych cianach pn si pdy dzikiej ry Po latach
okupacji, ndzy, przeladowa i cierpie wrd mieszkacw Fresii z
pewnoci znajd si ludzie, ktrzy bd potrzebowali nowych butw.
Dana siedzi przy stole, oprawiajc ksik z biblioteczki staruszka. Nasze
spojrzenia si spotykaj. Bdzie tu na nas czeka. Jeli trzeba, nawet kilka
dni.
Pora rusza w drog. Oddycham rwno, by uspokoi i wyciszy myli, nim
wejd w trans. Za oknami starej kamienicy nadchodzi wczesny jesienny

zmierzch. Zapalam gazk bukszpanu, by zakreli ni potrjny krg

Poddasze

W centrum Warszawy stoi sporo starych kamienic. Przetrway dwie wojny


wiatowe i lata radosnego wyburzania wszystkiego, co zasania widok na
Paac Kultury. Nieliczne odnowiono, pozostae wygldaj aonie. Tynk
odpada caymi patami. Elewacje okaleczono. W ciemnych i cuchncych
bramach natrafi mona na kostk brukow z nasczonej olejem dbiny, hit
roku tysic osiemset dziewidziesitego
Wdrapaem si na poddasze po dugich, wskich i skrzypicych schodach.
Zasapaem si, lecz przyszo mi do gowy, e za rok dziki codziennej
wspinaczce na pite pitro z pewnoci zgubi troch sada i nabior
kondycji. Zatrzymaem si przed starymi drzwiami i dusz chwil
wyrwnywaem oddech. Wreszcie zapukaem.
Prosz wej! usyszaem.
Poprzedni waciciel, niski staruszek o chytrych oczkach, siedzia na
jedynym krzele.
No, jest pan ucieszy si na mj widok. Punktualnie, co si chwali.
Oto i klucze.
Poda mi pczek spity drutem.
Dzikuj.
Obawiaem si, e zechce zosta i wypi ze mn zwyczajow flaszk, ale na

szczcie wyranie si gdzie spieszy. Wsta i obcign na sobie


wywiechtan marynark. Swoj drog dziwne, miesic temu dosta
czterdzieci tysicy zaliczki, wczoraj przelaem mu reszt kwoty, powinien
ubra si po ludzku Czemu nie zadba troch o siebie? Pomylaem, e
moe pienidze nie s dla niego rodkiem, ale celem samym w sobie. C,
bywaj i tacy.
Niech mi pan jeszcze powie skrzywi si w czym na ksztat umiechu
po co waciwie kupi pan ten strych?
eby tu mieszka odparem zgodnie z prawd.
Zmruy chytrze oczy. Spojrzenie niemal przewiercio mnie na wylot.
Tu y taki jeden malarz od rewolucji, ten, co mu tablic wmurowali.
Pracowni mia. On malarz, pan grafik, mylaem, e jego mionik moe
wyjani.
Jak on si nazywa?
Nowiski.
Nigdy nie syszaem. Pokrciem gow.
No nic, paska forsa, paska sprawa. A waciwie to ju moja forsa.
Znowu umiechn si chytrze. Musz ju i.
Min mnie, a w drzwiach jeszcze na chwil przystan.
No, niech si dobrze mieszka powiedzia na poegnanie i znikn.
Usyszaem, jak czapie po schodach. Zamknem starannie drzwi.
Wreszcie jestem u siebie Rozejrzaem si wkoo. Gwne pomieszczenie
liczyo moe trzydzieci metrw kwadratowych. Cztery niedue
mansardowe okna wychodziy parami na przeciwlege paszczyzny dachu.
Obok drzwi wejciowych znajdowao si przejcie prowadzce do

niewielkiej kuchni. Za ni bya jeszcze malutka azienka.


Zaczem bada mieszkanie, planujc remont. Poprzedni waciciel by
wielkim mionikiem malowania. Pod oknem znalazem kaloryfer, sdzc z
ksztatu, przedwojenny, bezmylnie pokryty wieloma warstwami farby. W
kuchni czekao mnie doczyszczenie elektrycznej kuchenki, w azience
naleao wymieni poobijan wann i nadpknit muszl klozetow.
Niechlujnie pooone kafelki, sam szczyt mody koca lat siedemdziesitych,
kwalifikoway si wycznie do skucia.
Wszystkie okna zarosy brudem. Szyb nie myto od wielu lat, za to framugi
wielokrotnie pokryto grubymi warstwami farby.
Mona sobie y mruknem. Tylko trzeba troch odwiey,
wymieni to i owo, to znaczy prawie wszystko
Materac i piwr rzuciem w najczystszy kt kuchni.

***

Zdzieranie kolejnych warstw przypominao nieco prac archeologa.


Zaczem skroba cian przy drzwiach. Pod spkan olejn powok krya
si bkitna klejwka, pylca przy kadym dotkniciu. Gbiej biaa farba,
potem brzowa, jaki wariat chcia mie najwyraniej mieszkanie
utrzymane w kolorystyce wntrza trumny, wreszcie moim oczom ukazaa
si bordowa w te szlaczki malowane z waka. To mg by okres
midzywojenny. Jeszcze jeden poziom, znowu biaa i wreszcie sparszywiay
tynk narzucony na trzcinowe maty. Zatem dalsze skrobanie nie miao
sensu. Naleao sku wszystko do goej cegy i pooy gad gipsow. Na
szczcie zaprawa podwaana szpachelk atwo odchodzia od ciany.

Wieczorem umyem si w poobtukiwanej wannie, pryskajc wod z


zepsutego prysznica. Niemal bez ycia padem na materac. Py skrzypia mi
w zbach, plecy bolay. Jeszcze tylko jedno piwo przed snem
Odkorkowaem puszk, pocignem kilka ykw. Gdzie za cian rozlego
si przecige szurnicie, jakby kto kawakiem blachy skroba po murze.
Co zabbnio. Palce? apki?
Szczury, pomylaem z obrzydzeniem. Pewnie lgn si na strychu. Moe
siedz i u mnie pod podog. Trzeba bdzie si ich pozby.
Hmm Przepatrzyem przecie za dnia wszystkie kty, nie widziaem
nigdzie nor, mysich dziur, nic takiego. Poza tym to co Jakby skrobao w
murze? Wyobraziem sobie stary przewd kominowy i hordy zwierzakw
drcych sobie przejcie przez cian. Skrobanie powtrzyo si jeszcze
kilka razy. Dopiero kiedy zapada cisza, udao mi si zasn.
Sen przyszed dziwny. Maszerowaem drog, wpatrzony w mglisty
horyzont. Niebo byo jasne, cho nienaturalnie sine. Po obu stronach
pylistego traktu rosy any wysokich traw. Nogi zakute miaem w cikie
kajdany poczone acuchem

***

Kolejny dzie powiciem na prac z opalark. Zaczem od drzwi i tu


czekaa mnie pierwsza niespodzianka. Pod kilkoma warstwami starych
powok malarskich odkryem tabliczk. Ozdobna cyrylica, gboko
grawerowany mosidz. Odczytaem nie bez problemw: K. Nowiski. A
wic poprzedni waciciel mia racj. To tutaj y niegdy malarz.
Poskrobaem si z frasunkiem po gowie.

Co zrobi z t wizytwk? Czy w Warszawie jest jakie muzeum, ktre


przyjoby taki eksponat? Jeeli artysta rzeczywicie sympatyzowa z
rewolucjonistami Muzeum Ruchu Robotniczego? Przypuszczaem, e
dawno ju czego takiego nie ma. Muzeum Niepodlegoci? Najpierw
trzeba by sprawdzi, czy ten pan nie by przypadkiem komunist.
Obejrzaem wizytwk. Cho przytwierdzono j starannie, zdoaem
odkrci blaszk od drzwi. Postanowiem, e czyszczenie mosidzu past
polersk zostawi sobie na deser. Teraz chwyciem szpachelk i zaczem
wyskrobywa ze szpar resztki farby. Gdzie w gbi klatki schodowej
brzkna butelka kopnita nog przedstawiciela klasy robotniczej, obecnie
na zasiku. Wo gotowanej kapusty krcia w nosie. Tak poznawaem
zapachy i dwiki mego nowego domu.

***

Powoli przywykaem do ycia na strychu. Zaczem sypia lepiej ni przez


pierwsze noce. Jeszcze dwukrotnie niy mi si zamglone horyzonty,
kajdany i klucze urawi przelatujce nad bezkresn rwnin. Skrobanie
powtarzao si co jaki czas. Raz w nocy obudziy mnie odgosy muzyki,
najwyraniej kto, nie baczc na pn por, umila sobie ycie gr na
pianinie. Poza tym wypadkiem ssiedzi nie dawali znaku ycia.
Pitego dnia trzy ciany byy oskrobane. Dugo spukiwaem z siebie grub
warstw pyu. Zaoyem czyste ubranie i przejrzaem si w lustrze.
Ujdzie. Mona i pomidzy ludzi. Zszedem ostronie skrzypicymi
schodami. Zaraz koo bramy jest sklep misny, bdzie mona kupi sobie co
na kolacj. Wyszedem, zakrciem, wdrapaem si na cztery kamienne
schodki, pchnem drzwi i

Otoczy mnie mocny, przyjemny zapach kawy oraz domowego ciasta.


Zatrzymaem si w p kroku i rozejrzaem zdezorientowany. Kawiarnia.
Na cianach pki zastawione ksikami. Potrzsnem gow. Przecie
mijaem szyld kilka razy, ogldajc mieszkanie przed zakupem, dlaczego
przed chwil pomylaem o sklepie misnym? Przepracowanie czy ki diabe?
W lokalu byo sporo ludzi, ale kilka stolikw pozostawao wolnych. A
moe zje tu co na kolacj?
Czym moemy suy? Ruda dziewczyna za lad umiechna si lekko.
Bya nawet niebrzydka, ale kolczyki w ksztacie trupich czaszek, gotycki
makija, czarna szminka i ubir skutecznie pozbawiay j jakiegokolwiek
wdziku.
Co moe pani poleci? zapytaem machinalnie.
Mamy doskona szarlotk. Signa po kart. Podajemy j na ciepo z
lodami.
Poprosz dwa kawaki. I herbat dodaem po sekundzie zamylenia.
Ulokowaem si przy stoliku. Pogoda, do poudnia adna, teraz si zepsua.
Z nieba zacz sipi kapuniaczek. Szarlotka okazaa si znakomita, co
wicej, podawano j w naprawd duych porcjach. Siedziaem, skubaem
ciasto widelczykiem i leniwie popatrywaem wokoo. Zmczenie po
caodziennej harwce, nerwy ostatnich tygodni przed zakupem
Skoczyem je i spojrzaem na zegarek. Dwudziesta. Pora na mnie.
Wdrapaem si po schodach na poddasze. Dziesi minut pniej zawinity
w piwr zasypiaem, suchajc, jak deszcz bbni w szyby.

***

Ocknem si nagle w rodku nocy. Znowu niem, e wlok si w


zdeptanych buciorach, skuty kajdanami. Tylko e tym razem maszerowaem
przez zanieony las. Co mnie obudzio? Przez chwil syszaem ciche
skrobanie za cian, stumiony dwik, jakby miotao si tara jakie
zwierz. Czyby szczury przeszy do ataku? Wstaem i wcisnem kontakt.
arwka pod sufitem zabysa, zamigotaa i zgasa z cichym brzkniciem.
Zapaliem wiato w kuchni. Blask padajcy przez drzwi do pokoju
wystarczy mi, by stwierdzi, e wszdzie panoway spokj i cisza. Tylko
gdzie z daleka, jakby z gbi muru, dobiego mnie kilka taktw jakiej
melodii. Pewnie kto z ssiadw, nie mogc zasn, wczy sobie radio. A
moe? Moe to nocny muzykant znowu siad do pianina? Rozleg si brzk
jakby upuszczonej monety, ale drapania ju nie syszaem. Zgasiem lamp i
pooywszy si na wznak, prbowaem zasn. Stara kamienica, smagana
wiatrem i deszczem, pena bya dwikw. Skrzypiay deski, trzeszczay
belki, krople wybijay werbel na dachwkach, brzczaa obluzowana
rynna
Nie wiedzie kiedy zapadem w sen. I raz jeszcze znalazem si na drodze.
Tylko tym razem nie byem ju sam. Kolumna winiw, konwojenci na
koniach, zdeptany trakt, sine niebo i toncy w mgach horyzont

***

Wracaem wanie ze sklepu, dwigajc siatk z wiktuaami, gdy na


schodach spotkaem t rud dziewczyn z kawiarni. Mordowaa si
okropnie, usiujc wnie na gr ogromne pudo po telewizorze wypenione

czym cikim.
Moe pomc? zaproponowaem.
W pierwszej chwili sposzya si, ale zaraz mnie rozpoznaa. Pomalowane
na czarno usta umiechny si lekko.
Gdyby pan mg
Prosz tu na mnie poczeka, skocz tylko do siebie, zostawi zakupy.
Pognaem na poddasze, powiesiem siatk na klamce i zaraz wrciem na
d. Dwignwszy karton, a jknem w duchu.
Uch, bogata biblioteczka mruknem.
Nuty wyjania. To pan kupi mieszanie na poddaszu! rzucia
odkrywczo.
Aha potwierdziem, wspinajc si po trzeszczcych schodach.
Jestem wielbicielk grafik Nowiskiego powiedziaa. S takie
cudownie mrrroczne. Niesamowity facet! Malowa odjechane obrazy, no i
niezy by z niego dynamitard
To podobnie jak ja wysapaem. Jestem grafikiem, tylko z dynamitem
jako nie miaem w yciu do czynienia. No i wol chyba jednak rysowa
weselsze rzeczy.
Zostao tam na poddaszu co po nim? zaciekawia si.
Raczej nie wydyszaem. Mieszkanie jest zupenie puste. Ani mebli,
ani obrazw.
A piec porodku?

Spojrzaem na ni zaskoczony.
Mam w jednej ksice zdjcie, jak stoi w pracowni koo pieca wyjania
zmieszana.
Przykro mi westchnem. Pieca te ju nie ma.
To tutaj. Otworzya drzwi. I na lewo.
Wcisnem okciem klamk. Nieduy pokj pomalowany zosta niezwykle
modnie i gustownie. Na czarnych cianach wisiay oprawione w antyramy
reprodukcje prac Victorii Frances. Pod oknem dziewczyna postawia
biurko, oczywicie te czarne, na nim krlowa gipsowy odlew czaszki.
Milusi pokoik, jak z filmu o niedzielnych satanistach. Pikne stare pianino
byszczao gbok czerni okleiny. A wic to jego dwik syszaem w
nocy. Zza biurka podnis si chopak w okularach.
To mj narzeczony wyjania.
Miaem na kocu jzyka pytanie, dlaczego nie pomg jej z tym pudem, ale
widzc kul opart o biurko, ugryzem si w jzyk.
Tomasz przedstawiem si, ciskajc jego do.
Marek odwzajemni ucisk.
Zaraz mruknem. Czy mymy kiedy
W redakcji Pulsu Stolicy przypomnia mi. Robiem u nich skad
komputerowy.
A ja jestem Wioletta teraz dopiero spostrzega, e jeszcze si nie
przedstawia. Wynajmujemy to mieszkanie Ale za jakie pi lat, jak
si dorobimy, chtnie odkupilibymy paski strych dodaa z byskiem w
oku.

Ale to straszna nora zaprotestowaem. Z czasw waszego


Nowiskiego zostay tam tylko ciany. A waciwie nawet nie, bo wanie
zrywam tynki. Zreszt wpadnijcie kiedy, jeli was to mieszkanie
interesuje. Sami zobaczycie.
Moi nowi znajomi skrzyowali spojrzenia.

***

Darem tynk, co jaki czas kichajc jak potpieniec. Szary py i kawaki


trzciny wiroway w powietrzu. Nawet otwarcie okien na ocie duo nie
dao. Wreszcie dotarem do ostatniej ciany. Tu czekaa mnie nastpna
niespodzianka. Porodku muru pod powokami farby ukryta bya
prostoktna plama tynku o nieco innej fakturze. Poskrobaem j noem
przy krawdzi. Spod wapna wyonio si drewno. Drzwi. Widocznie
kiedy, dawno temu, byo tu przejcie. Potem jednak zostao zamurowane.
Kiedy? Jak sdziem, w okresie, gdy zaadaptowano strych na mieszkalne
poddasze.
Wreszcie usunem zapraw do koca i z dum popatrzyem na swoje
dzieo. Pierwszy generalny remont od Kto wie, moe nawet od stu lat?
Powrzucaem paty tynku do dwu sporych kubw na keczkach. Potem
uruchomiem poyczony od kumpla przemysowy odkurzacz. Maszyna
rykna i zacza pochania kilogramy pyu.
Jutro trzeba obi ciany siateczk non i mona zabra si do kadzenia
gadzi gipsowej. Za dwa tygodnie to wszystko bdzie wygldao po
ludzku.
Deski podogi zachoway si w niezym stanie. Odszlifowaem na prb

niewielki kawaek i stwierdziem, e nie ma sensu ich wymienia.


Parokrotne cyklinowanie, lakier i odzyskaj dawny blask.
Spojrzaem na zegarek. Dwudziesta. Czas na kolacj. W sumie czemu by
nie Zabrzczaem w kieszeni bilonem i zszedem na parter. Delikatesy
byy niedaleko.
Dopiero zasypiajc, pomylaem, e niepotrzebnie aziem na ssiedni
ulic. Przecie mogem zje na kolacj kawaek szarlotki w kawiarni
Oczekiwaem, e take tej nocy usysz skrobanie, ale nawet jeli szczury
znowu urzdziy swoje konwentykle, ich harce nie zdoay mnie obudzi.
Sen nie wrci, jakby kolumna winiw zasza ju zbyt daleko.

***

Po czterech dniach mieszkanie byo odmienione nie do poznania. Elektryk


pooy nowe kable. Gad gipsow zrobiem sam. Przydaa si praktyka
na Wyspach ciany i sufit pokoju rozbysy nien biel. Szarobrzowe
deski podogi, wycyklinowane i solidnie nawoskowane, odzyskay ciepy,
miy dla oka kolor. Tylko w licznych szparach i pkniciach zachowa si
czarny brud, wbity tam przez dziesiciolecia. Nowiutkie okna wpuszczay
znacznie wicej wiata, a mniej wiatru. W azience wymieniem wann i
muszl klozetow, skuem te cz kafelkw. Reszta prac musiaa
chwilowo zaczeka. Trzeba byo wreszcie co zarobi.
Rozstawiem st krelarski. Przypiem pinezkami kartk papieru,
naszykowaem tusz, pdzelki i zabraem si do dziea. Dzikie, spltane
chaszcze, wiea cmentarnej kaplicy, sowa na gazi

Dopiero po kilku minutach zdaem sobie spraw, e sysz muzyk. W


pierwszym momencie sdziem, e dobiega zza okna, lecz byo przecie
zamknite. Uchyliem drzwi na klatk schodow. Melodia grana na
pianinie dobiegaa z dou. Wsuchaem si w ni zadumany. Bya dziwna,
niepokojca. Drga w niej smutek. Wzdrygnem si. Czowiek, ktry
skomponowa ten utwr, najwyraniej cierpia na kliniczn posta depresji.
Ruda kelnerka te pewnie musiaa znajdowa si w gbokiej melancholii.
No c, skoro miaa narzeczonego, niech on j pociesza A moe takie
gotki potrzebuj do szczcia wanie ponurego nastroju?
Zamknem starannie drzwi i zawiesiem na nich koc. Dwiki cichy,
przestay by natrtne, ale mimo wszystko mj dobry nastrj prys.
Zostawiem zaczt grafik, eby wyscha. Nie wiedziaem, czy
kiedykolwiek do niej powrc. Raczej chyba zaczn co nowego, gdy bd
czu si lepiej. W takim nastroju najlepiej odwala proste chatury.
Jedno z czasopism dla mionikw ezoteryki zamwio cykl grafik
powiconych dwunastu znakom zodiaku. Melodia za drzwiami zmienia
si na inn, jeszcze bardziej ponur. Rysowaem szybko, starajc si nie
ulega nastrojowi. Wreszcie popatrzyem na gotowy obrazek. Brrr Lew,
ktrego wanie stworzyem, mg si przyni w nocy. Ogromne bydl o
wrednym wyrazie pyska patrzyo, jakby chciao rozszarpa widza. Strzelec
te nie by lepszy. Uminiony byczek o gbie dresiarza przyozdobionej
krzywym umieszkiem, wyglda raczej na kusownika napinajcego uk.
Baran sprawia wraenie rozjuszonego. Rysunek Blinit ucieszyby
kadego wroga braci Kaczyskich. Zapada ju wieczr, wic zapaliem
wiato. W blasku arwki wszystkie sportretowane postaci wyday si
jeszcze gorsze, jakby dogbnie skaone zem i cynizmem.
Co si ze mn dzieje? zadumaem si nad gotowymi obrazkami.
Kto to kupi? Na pewno nie gazeta zamieszczajca horoskopy. Od samego
patrzenia mogo si odechcie jakiejkolwiek astrologii. Uwaliem si
wygodnie na ku ze szkicownikiem. Moe zbyt dugo nie trzymaem w
rce owka? Trzeba troch powiczy

Zaczem od rysunkw rki. Palce, nadgarstek Do zacinita na


czym. Kilkoma ruchami nakreliem nog drewnianego taboretu. Kolejny
szkic, inne ujcie. Kto, trzymajc stoek za nog, robi potny zamach.
Celuje prosto w patrzcego. To by wietny rysunek; gdy skoczyem
cieniowa, przyjrzaem mu si raz jeszcze, by oceni cao. Mebel wrcz
wyskakiwa z kartki wzniesiony do ciosu. Na dzi starczy. Zgasiem
wiato i po chwili spaem.
Obudziem si nieco po pierwszej. Na zewntrz szalaa wichura. Gdzie w
kamienicy trzeszczao obluzowane okno. Szmer delikatnego gorczkowego
drapania dobiega jakby ze rodka ciany. I jednoczenie usyszaem co
jeszcze. Muzyka bya przytumiona, jakby dobiegaa przez gruby mur.
Rozpoznaem melodi. Ruda kelnerka zakoczya prac i widocznie,
wykorzystujc chwil czasu, wiczya. O pierwszej w nocy? C, bywa i
tak Tylko dlaczego dwiki dobiegay jakby zza ciany, a nie od strony
klatki schodowej? Domyliem si, e pewnie w murze biegnie stary
przewd kominowy lub wentylacyjny. Zasuchany zapomniaem o
skrobaniu. Teraz wrcio. Dwiki powoli ucichy, jakby drapicego
ogarna w kocu miertelna rezygnacja.

***

Igor, mj przyjaciel ze Lwowa, czwartkowe wieczory spdza w pubie na


oliborzu. Gdy wszedem, siedzia jak zwykle przy ulubionym stoliku,
patrzc z zadum w pian na kuflu. Dosiadem si, stawiajc porodku
blatu misk z orzeszkami.
Co dobrego? zapyta.
Mieszkanie kupiem oznajmiem.

Pogawdzilimy na temat cen nieruchomoci i materiaw budowlanych, od


sowa do sowa rozmowa zesza na manowce. Wreszcie jako tak wyszo,
e opowiedziaem mu o nocnym skrobaniu.
Oj, a moe kto cian piuje, eby si do ciebie ze strychu wama?
powiedzia z trosk.
Kiedy tam za cian nie ma strychu wyjaniem. Wymierzyem
wszystko, od mojej ciany do muru szczytowego kamienicy jest dwa metry.
Tam moe by co najwyej jaka pakamera. Poza tym to ostatnia klatka.
Pomieszczenie szerokie na dwa metry? Zamurowane od dziesicioleci
rozmarzy si pene ydowskich skarbw ukrytych w czasie okupacji
I pewnie pilnowane przez golema, ktry z nudw obgryza cian
dorzuciem zjadliwie.
Spowania w jednej chwili.
Z tym nigdy nic nie wiadomo powiedzia.
Przypomniaem sobie o zamurowanych drzwiach.
Moe z ssiedniego domu jest dziura do tej czci strychu? wysunem
hipotez.
Albo waz i klapa z mieszkania pod spodem mrukn. Prbowae
nagra te dwiki?
Po co? zdumiaem si.
No, bo jak co straszy, to sycha, ale si nie nagrywa wyjani
opatologicznie. Ty syszysz, inni sysz, ale jak prbujecie odsucha na
tamie, zostaje tylko szum. Duchy nie zostawiaj materialnych ladw. Nie
wolno im.

Duchy prychnem. A moe to tylko szczury?


A, niewykluczone. Wzruszy ramionami.
Poszedem po nastpn kolejk. Stuknlimy si nad stoem kuflami.
Wiesz, u nas na Ukrainie bya taka sprawa. W jednym akademiku
popeniono morderstwo. I ten pokj sta potem cae lata zamknity, pki
trwao ledztwo nie mona byo nic rusza. Ale obok mieszkali studenci i
usyszeli, e noc co stuka
Duch?
No wanie. Pomyleli, e nie da si go wyposzy, to postanowili si
zaprzyjani. Nalali do szklanki wdki, poprosili, eby ich ju nie straszy,
bo im nieprzyjemnie, a oni za to si z nim napij. No i stuknli szklank o
cian, jak przy toacie, upili poow, a reszt chlusnli za ko.
Co podobnego!? byem zdumiony pomysowoci modych ludzi. I co,
pomogo?
Jak rk odj.
Wychylilimy jeszcze po kuflu.

***

Nastpnego ranka kto zapuka niemiao do drzwi. Wstaem od pracy i


wyjrzaem na korytarz. Za drzwiami, nieco speszona, staa Wioletta.

Zaprosiem j do rodka. Rozejrzaa si wkoo. Zauwayem, e zmienia


fryzur wosy, zazwyczaj luno rozpuszczone, dzi splota w warkocz.
Odmalowae wntrze? Pocigna nosem.
Wo farby bya cigle wyczuwalna.
Owszem. Kiwnem gow. Cay czas co tu jeszcze poprawiam.
Pod tynkiem nic nie byo? zaciekawia si.
Jeli masz na myli freski w rodzaju tych Schulza, ktre odkryto w
Drohobyczu, to, niestety, nic podobnego nie znalazem. Pokrciem
gow. Zreszt po stu latach trudno trafi na jakikolwiek lad. Nawet
podoga nie bya nigdzie obryzgana farb.
No tak W zadumie skubna koniec rudego warkocza. Kolczyki w
ksztacie trumienek zakoysay si w uszach. A moe ta pracownia bya
po drugiej stronie schodw?
Z notatnika wyja fotografi odbit byle jak na ksero i porwnaa j z
wntrzem mojego mieszkania.
Nie, wyglda identycznie. Zmarszczya czoo. Takie historyczne
miejsce W ogle tak niewiele zostao po tym czowieku westchna.
Wikszo jego grafik znamy nie z oryginaw, tylko z reprodukcji
gazetowych.
Co jednak znalazem przypomniaem sobie. Wisiao na drzwiach.
Z pudeka na drobiazgi wyjem mosin wizytwk i podaem jej.
Wpatrywaa si przez chwil zdumiona.
Mylaem, e oddam j do muzeum, ale chyba brak w Warszawie
odpowiedniego. Jeli chcesz, jest twoja.

Ucieszya si wyranie. A potem wycigna kolejn odbit na ksero


fotografi, o ktrej kiedy wspominaa. Widnia na niej Nowiski stojcy
obok blaszanego piecyka popularnej niegdy kozy.
Tak, to tutaj. Rozejrzaem si po pododze i bez trudu odszukaem trzy
czarne lady znaczce miejsca, gdzie opieray si gorce nki piecyka.
Przepraszam za najcie. Cofna si do drzwi. Nie mogam si
powstrzyma. Chciaam cho rzuci okiem na wntrze, w ktrym powstay
Kraina ostrzy i mier cyklisty wymienia chyba nazwy obrazw.
Moe wpadniecie z narzeczonym na parapetwk w sobot wieczorem?
Serdecznie zapraszam.
Niestety, zawd mam taki, e pracuje si gwnie na noce. W soboty pracy
jest tyle, e nawet Marek iw pomaga. Ale w jakim innym terminie z
przyjemnoci. I dobrej szarlotki upiek, podprowadziam przepis szefa.
Pucia do mnie oko, ciskajc w doni wizytwk.

***

Ostatni grafik skoczyem godzin przed przyjciem goci. Pylista


rwnina, na horyzoncie wznosiy si zamglone ruiny jakiej monumentalnej
budowli. Na pierwszym planie zabiedzony Indianin Keczua w achmanach
prowadzi objuczon lam. Jeszcze kilka minut pracy aerografem i
obejrzaem swoje dzieo. Nie wyszo le, lecz jeszcze nie wrciem do formy.
Musi min kilka dni, nim na nowo wdro si do pracy.
Kumple zwalili si w komplecie. Dziwaczna zbieranina: poszukiwacze
skarbw, wsppracownicy pisemek dla wielbicieli rzeczy niezwykych,

jeden zawodowy grafoman piszcy wspomnienia politykom. Rozlaem wino


do kieliszkw i towarzystwo rozpezo si po pokoju, ogldajc moje
najnowsze prace, wiszce w antyramach na cianach. Nigdy nie
opowiadaem o tym, co naszkicowaem. Sztuka musi by zrozumiaa, musi
broni si sama Jako ostatni przyszed Sawek, samozwaczy guru
nieistniejcej sekty (nikogo biedak nie zdoa zwerbowa), dorabiajcy sobie
jako medium.
Stan w drzwiach wesoy, z flaszk koniaku w doni. Przekroczy prg i
nieoczekiwanie jego umiech zgas jak zdmuchnity. Na chwil zamar z
przymknitymi oczami, jednak szybko si opanowa. Postawi butelk
porodku stou, midzy talerzami penymi kanapek, i wmiesza si
pomidzy goci. Dwadziecia minut pniej, gdy prawie ju zapomniaem o
jego dziwnym zachowaniu, przydyba mnie samego w kuchni.
To ze miejsce powiedzia bez wstpw.
Dlaczego tak sdzisz?
Praca dla czasopism ezoterycznych uodpornia mnie na kontakty ze
wirami, ale on by inny. Traktowa te sprawy powanie i z pewnym
dystansem, bez entuzjazmu waciwego pocztkujcym wariatom.
Wyczuwam wibracje mierci.
Powstanie warszawskie, wojna, cae centrum Warszawy jest jak jeden
wielki grb odparowaem.
Starsze. Poza tym inne Kto tu zgin bardzo niedobr mierci.
W tym mieszkaniu? zaspiem si.
Jego cierpienie trwa zapisane w strukturze krystalicznej cegie prbowa
tumaczy. I tworzy odbicia. Nie bdziesz tu szczliwy.
Co radzisz? Egzorcyzmy?

Kto wie oywi si. Chcesz wizytwk fachowca? Dobry i niewiele


bierze.
Chyba nie.
Przymkn oczy, skoncentrowa si i odpyn na chwil.
Zodiak powiedzia. Widzia to wczeniej. Zanim umar. Ten obraz ze
strzelcem wskaza moje dzieo.
Nie artuj, namalowaem go przedwczoraj! A z ca pewnoci nikogo nie
zabiem zaartowaem. I tylko ja mam klucze
Nie rozumiem tego. Jaki rodzaj projekcji? On to zobaczy, a teraz
podpowiedzia tobie, eby namalowa. Nie wiem, rzadko widzi si rzeczy
konkretne. A tu by obraz, potem mrok i muzyka. Zostawi ci jednak t
wizytwk. Pooy na brzegu stou kartonik.
Parapetwka rozkrcaa si wolno, ale on do koca imprezy pozosta
przygaszony. Sprztajc po przyjciu, zastanawiaem si nad sowami,
ktre pady. Wiedziaem, e mieszka tu artysta. A po nim? Sto lat to
prawdziwa otcha czasu. Czy morderstwa dokonano w czasach, gdy on tu
tworzy? Wiadomo, malarze to w obiegowej opinii zazwyczaj dziwna i
zdegenerowana banda. Ale opinia sobie, a rzeczywisto sobie. Dlaczego
miaby kogo zabija?
Hmmm Z drugiej strony praktycznie nic o nim nie wiedziaem.
Rewolucja Pod romantycznym sowem moe kry si wiele rnych treci.
Nie wiedziaem nawet, o ktr rewolucj chodzio. Moe powinienem to
sprawdzi?
Sen tym razem by jeszcze gorszy. Szedem zakuty w kajdany, wlokc si w
dziurawych butach przez ubity nieg. Trakt cign si w nieskoczono.
Widziaem igieki szronu na ogniwach acucha. Dusi mnie kaszel, pluem
krwi prosto pod kopyta koni konwojentw Padaem na zmroon

ziemi, kto pomaga mi wsta. A potem ju tylko syberyjskie niebo nad


gow i cigncy w dal klucz dzikich ptakw

***

Cay ranek powiciem na prac. Usiowaem wyrzuci z pamici nocne


koszmary. Bez skutku. Dwiki pianina byy ledwo syszalne, na szczcie
tym razem dziewczyna graa co znacznie weselszego. Wreszcie, gdy od
zapachu farby zakrcio mi si w gowie, przerwaem swj zbony trud.
Melodia ucicha ju jaki czas temu, ale sdziem e zastan ssiadk w
domu. Zszedem dwa pitra niej i zapukaem. Otworzya po chwili,
ubrana bya w pikowany szlafrok, bio od niej ciepo. Chyba wycignem
j z azienki.
Wybacz powiedziaem. Chyba zupenie nie w czas
Za p godziny zaczynam prac wyjania. Mam tylko chwil.
Gestem zaprosia mnie do wntrza, ale zostaem w progu. Jeli to co
pilnego, Marek moe ci pomc
Wiesz duo na temat Nowiskiego przerwaem jej. Mogaby mi
poyczy jak ksik na jego temat?
Jasne.
Zanurkowaa do pokoju. Wrcia z ksik w doni. Podzikowaem.
Oddam jutro lub pojutrze obiecaem. Zaniosem up do mieszkania.
Rzuciem si na ko i rozpoczem lektur od obejrzenia wkadki z
obrazkami. Ju pierwsze czarno-biae ilustracje mnie zmroziy. Cykl

obrazw Znaki zodiaku powsta prawdopodobnie w tym mieszkaniu. By


ostatni prac artysty wykonan przed aresztowaniem. Patrzyem na
reprodukcje. Strzelec. Potworny Byk unoszcy si nad lini horyzontu.
Waga. Na jednej szalce stos czaszek, na drugiej wyrwane, zakrwawione
serca. Panna. Herod-baba wygldajca, jakby bya pracownic centralnej
rzeni miejskiej Ryby wczepione w siebie zbiskami To, co uwaaem
za wasny pomys, jak si okazao, miao przed wiekiem swj pierwowzr.
I jeszcze jedna fotografia, z pocztkw xx wieku. Fronton kamienicy. W
miejscu, gdzie jadaem szarlotk, przed wiekiem mieci si sklep misny.
Signem po resztk koniaku pozosta z imprezy i wypiem prosto z
butelki.

***

Leaem na ku. Opary koniaku powoli si ulatniay. I znowu czuem


lk. Brnem mozolnie przez tekst monografii. Jak si okazao, Nowiski
dzieli pasje pomidzy malarstwo i rewolucj. Praktycznie od kiedy
ukoczy pitnacie lat, carska ochrana deptaa mu po pitach. Parokrotnie
przesuchiwany w zwizku z rnymi ciemnymi sprawkami, za kadym
razem zwalniany. By zgromadzi rodki dla organizacji, nie cofa si przed
niczym. Zamieszany w kilka napadw i wama, wywija si z rk
prokuratorw jakby cudem. Prawdopodobnie ulgowe traktowanie
zapewnia mu za pomoc sutych apwek biologiczny ojciec bogaty
przemysowiec z odzi.
Po rewolucji w 1905 roku utraci zaufanie towarzyszy partyjnych. Nie
wiedzieli, czemu tyle razy wymyka si sdom, a moe wiedzieli, lecz nie
uwierzyli? W kadym razie po kolejnej fali aresztowa uznali go za
prowokatora i wydali wyrok mierci, ktry nie zosta nigdy wykonany,

gdy nasany skrytobjca pobra sto rubli na koszta i wyparowa z


miasta. Zaraz potem malarza zwina andarmeria.
Bogaty ojciec ju nie y, odgrzebano wic stare grzeszki artysty. Wyrok?
Pitnacie lat katorgi oraz doywotnie osiedlenie na Syberii. Po wybuchu
wojny i kolejnej rewolucji nie wrci ju do kraju. Autor, powoujc si na
pamitniki z epoki, twierdzi, e ju w chwili ogoszenia wyroku malarz
cierpia na zaawansowan grulic i prawdopodobnie nie przey
wdrwki do miejsca zesania.

***

Szmer, natarczywy odgos skrobania za cian. Na to nakada si odlega


melodia grana na pianinie. Jeszcze na wp drzemic, wcisnem guzik
dyktafonu. Po dziesiciu minutach skrobanie ucicho. Przewinem tam.
Puciem. Nic. Zagadkowy odgos si nie nagra. Czybym sysza go tylko
w swojej gowie? Jakby na potwierdzenie moich przypuszcze rozleg si
nowy dwik, guche uderzenie, jak gdyby kto kopn w mur
Przypomnia mi si Igor i jego opowie. Poczapaem do kuchni i nalaem
do szklanki troch wdki. Podszedem do ciany.
Napij si z tob, tylko mnie ju nie strasz wygosiem formu
straszliwego studenckiego egzorcyzmu z Ukrainy i stuknem kieliszkiem
w cian.
Co brzkno, jakbym uderzy nie w tynk, ale w drugi kieliszek. Wypiem
troch, a nastpnie wylaem kilka kropel na niewidoczny za kiem
kawaek tynku. Najwyej pniej zamaluj ten fragment. Dodatkowa
porcja alkoholu zadziaaa. Szum w uszach rozpada si, rwa na kawaki,

powoli co zaczo przebija si do mojej zamroczonej wiadomoci.


Oczekiwanie Proba?
Rano obiecaem.
Szmer ucich.

***

Wstaem o smej. Zasaem ko, zmieniem ubranie. Przeegnaem si i


ujem w do ciki motek. Wahaem si tylko przez moment, a potem z
rozmachem uderzyem w rodek ciany. Jak si okazao, drzwi obrzucono
zapraw i zagadzono at. Bez kopotu odrywaem cae bryy tynku.
Klamki nie byo, wic wybiem dziur, wyamujc kompletnie sprchnia
doln pycin. Z otworu powiao woni stchlizny.
Nie czuem lku. Nic nie czuem. Chyba za dugo to trwao. Przywykem
do myli o duchu stukajcym nocami w cian. Przywykem do myli o
zbrodni, ktra kiedy wydarzya si w moim przytulnym mieszkanku. Co
znajd za cian? Zapewne trupa No c, ju w liceum plastycznym
rysowalimy czaszki i koci, korzystajc z autentycznych eksponatw.
Ba si? Czy naprawd jest czego?
Kolejny mur, prawdopodobnie ciana szczytowa kamienicy, majaczy w
odlegoci dobrych dwu metrw. Wczogaem si do rodka. Byo tu sucho i
nawet ciepo, przez schowek przebiega jeden z kominw. Nad gow
miaem sprchniae deski. Nikt tu nie zajrza przez sto lat? Nikt nie
wymienia dachu? No c, i takie rzeczy si zdarzaj Siadem po turecku
w pmroku, oparem si plecami o chropawy mur i czekaem, sam nie
wiedzc na co.

Najpierw zmienio si owietlenie. Potem usyszaem dwiki. Melodia


dzika, rwca si, dobiegaa tym razem zza ciany. Nowiski, nieyjcy od
lat, gra na pianinie w moim pokoju. Muzyka wiza w komrce, odbijaa
si od murw W pakamerze byo bardzo duszno i pachniao wie
zapraw. Usyszaem skrobanie, a potem kilka guchych uderze w cian.
Melodia zmienia si, staa si goniejsza i bardziej wawa, jakby malarz
chcia zaguszy te dwiki. Czemu siedzia i gra, zamiast wyj z domu?
By z kim, a moe lka si, e ssiedzi co usysz?
Tak czy inaczej, wiedziaem ju wszystko. Uniosem do i przeegnaem
si jeszcze raz. Zapanowaa cisza. Teraz dopiero zapaliem latark.
Pajczyny zasnuy wszystko jak szare firanki. Szkielet spoczywa pod
cian. Na kociach zachoway si strzpki ubrania. Czaszka bya nieco
uszkodzona, spore pknicie przecinao skro. Na cianie od strony pokoju
wida byo cigle jeszcze krwawe zacieki. Co bysno w kurzu na
pododze. Schyliem si i spomidzy koci palcw podniosem srebrnego
rubla. Z jednej strony moneta bya zupenie zdarta od tarcia o cegy.
A zatem tak to wygldao mruknem.
Przyszed zabi, wykona wyrok na domniemanym zdrajcy, zamiast tego
dosta stokiem w gow. Moe by zbyt powolny, a moe w ostatniej
chwili zwtpi i zawaha si uamek sekundy zbyt dugo? W kadym razie
ycie za ycie.
Malarz sdzi, e zabi, no i mia problem z pozbyciem si ciaa. Wymyli
wic, e nie bdzie go nigdzie wynosi, tylko zamuruje w schowku. Noc
niedoszy egzekutor oprzytomnia i zacz skroba cian. Nowiski by
twardy, lecz nie zdoby si na dobicie przeciwnika. By zaguszy te
dwiki, gra na pianinie, czekajc, a nadejdzie koniec A potem? Czy
wlokc kajdany przez nieg, aowa swego czynu? Czy dlatego drczy
mnie swymi wspomnieniami? Umierajc, wraca mylami do swego
mieszkania, a wgryzy si w mur?

Muzyka w pokoju przybieraa na sile. Nowiski gra coraz goniej, z coraz


wiksz ekspresj. Znw ogarno mnie to paraliujce poczucie gbokiego
alu, straty, niezrozumienia. Akordy staway si coraz bardziej dzikie,
szybkie pasae niemal przyprawiay o szalestwo. Zacisnem mocniej w
rce start monet. Przymknem oczy. Syszaem guche uderzenia, ciana
wibrowaa, w mojej gowie kbiy si niezrozumiae obrazy. wiadomo
uciekaa. Ukoysany muzyk zapadem w psen. Nie wiedziaem ju, kim
jestem ani w jakim miejscu si znajduj. Palce pogadziy brzeg srebrnego
krka, a potem mechanicznie zaczy trze nim spoin midzy cegami.
Musiaem to robi. Sucha muzyki i drapa monet w jej rytm. A do
koca wiata.

Serce kamienia

Warszawa, sierpie 1944


Od strony rdmiecia wiatr nis huk wystrzaw karabinowych.
Jasnowidz w milczeniu patrzy na zway trupw wypeniajce pytkie
wyrobiska glinianek. Wreszcie unis gow. Spojrza w twarze caej trjki.
W oczach gestapowcw czaia si dza mordu. Wysannik Himmlera
przypomina wilka, ktry osaczy krlika i zastanawia si, czy ju
nadszed czas, aby go pore.
Czy otrzymamy w kocu odpowied? Cywil wystudiowanym gestem
poprawi okulary.
Dom Czterech Lici ju nie istnieje powiedzia Ossowiecki. Reszt
ksigozbioru ukryto w archiwum wojskowym przy ulicy Dugiej. Wszystko
spono we Wrzeniu trzydziestego dziewitego. Pozostay tylko popioy.

Ju si nie ba. Lk przed mierci to strach przed nieznanym. Tak wiele


razy odwiedza w swoich wizjach krainy mroku, tyle razy rozmawia z
duszami, ktre prze kroczyy prg wiecznoci. Tym razem bdzie tak
samo, a jedyna rnica polega na tym, e to droga bez powrotu.
Wszystko spono? dopytywa si cywil. Jasnowidz czu, jak myl
tamtego usiuje wedrze si w pokady jego pamici. Zablokowa mentalny
atak bez wysiku, niemal od niechcenia.
Ahnenerbe kiepsko szkoli swoich funkcjonariuszy, pomyla.
Rozstrzeliwano kolejn grup schwytanych. Wrzaski gestapowcw, huk
karabinw, jki rannych, potem jeszcze kilka strzaw, tym razem z
pistoletw. Do wszystkiego lepi si gsty mrok. Jasnowidz czu obecno
demonw, dla nich to jak uczta. Granice wiatw trzeszczay. O jakie
pidziesit krokw od niego na brzeg wyrobiska przypdzono nastpne
ofiary.
Ossowiecki przymkn oczy. Wizja bya bardzo silna. Cmentarz, wzdu
alejek posadzono niskie, mode cyprysy. Brzozowe krzye wyrastaj na
zbiorowych mogiach. To samo miejsce za kilka, moe kilkanacie lat. Na
tabliczkach pojawiaj si polskie napisy. Czerwona posoka wsika w
ziemi, odsaniajc zielon muraw. Trzeba jeszcze wyla morze krwi On
nie doczeka, ale ta wojna jest ju wygrana.
Obud si, polska winio! rykn nazista. Pytaem, czy co zostao?
To wy powinnicie wiedzie. Rozbirk i wywozem popiow zajmowaa
si niemiecka administracja. Wzruszy ramionami.
Napyna kolejna wizja. Berlin, kamienice rozsypuj si w morze gruzw.
Szalej poary. Na Bramie Brandenburskiej powiewaj jakie transparenty.
Nie moe odczyta treci, ale nie ma wtpliwoci, e napisy wykonano
cyrylic.
Wrg znowu prbowa sondowa, wic Ossowiecki, chichoczc w duchu,

podsun Niemcowi ten obraz. Pomogo. Ucisk znik.


Podnis powieki. Nazistowski jasnowidz sta blady jak ciana, gboko
wstrznity tym, co zobaczy.
Nawet gdybycie znaleli jakie resztki ze zbioru Domu Czterech Lici, w
niczym wam to nie pomoe szepn Polak. Nie ma ju innej przyszoci.
Wojn przegralicie pod Stalingradem. I to przez takich durni jak ty.
Doradzilicie Hitlerowi dat ataku. Policzcie to raz jeszcze. Skoczycie jak
Napoleon. To analogiczny ukad planet.
Rozwali go!
Spojrza raz jeszcze w stron miasta. Powietrze drgao w upale. Nad
domami Warszawy unosiy si dymy. Pieko I naraz upa zela, ustpi
miejsca chodnej, orzewiajcej bryzie. Dymy rozpraszay si, cich huk
wystrzaw. Miasto pikniao w oczach, rozkwitao soczyst zieleni.
Porzuciwszy zbdne ju ciao, jasnowidz zrobi krok do przodu, potem
kolejny i ruszy na spotkanie wiecznoci.
Warszawa, padziernik 2008
Nad peryferiami Targwka w chodnym jesiennym powietrzu unosi si
ciki, dranicy odr pochodzcy ze spalarni mieci. Na wilgotnych po
deszczu pytach nierwnego chodnika gniy brudnote licie. Samochody
zaparkowane wzdu ulicy miay karoserie matowe od pyu, ktry opada
co dzie na miasto. Betonowe ogrodzenia, niegdy biae, teraz straszyy
szarymi zaciekami, a drewniane sztachety najbardziej zapuszczonej posesji
butwiay, obac z farby.
Szczupy, wysoki mczyzna po pidziesitce szed niespiesznie wzdu
ulicy, omijajc co wiksze kaue. Nie chcia powala lnicych czarn
past starych oficerek. Ubrany by w szary, dugi paszcz, na gowie mia
filcowy, znoszony kapelusz. W rce dziery skrzan teczk pamitajc
jeszcze czasy jego modoci.

Gdy dotar do przekrzywionej drewnianej furtki, adwokat ju czeka.


Pan Stanisaw Renk? zapyta mody prawnik, poprawiajc okulary.
Prosz, oto moje dokumenty.
Adwokat rzuci tylko okiem, po czym otworzy kdk i wpuci mczyzn
na podwrze.
Dom wyglda do przygnbiajco. ciany obaziy z tynku, odsaniajc
stare, przearte grzybem belki. Dach przekrzywi si, komin pk, kawaki
cegie leay na podartej papie.
Jeli dobrze pamitam prawnik mocowa si z zamkiem przy drzwiach
wejciowych to by paski stryj?
Tak, brat ojca. By ju bardzo stary. Prawie nie utrzymywa kontaktw z
rodzin. Gdy przyszedem tu pi lat temu, poszczu mnie psem.
Spojrza odruchowo w kt podwrza, ale przy rozsypujcej si budzie lea
tylko kawaek zardzewiaego acucha. Wielki, czarny, agresywny zwierz
znik. Moz zdech? A moe zerwa si z acucha i gania teraz, siejc
groz w caej okolicy?
Jeli mam by szczery, pan Olgierd Renk by do trudnym klientem.
Domylam si westchn spadkobierca. Ale c, o zmarym albo
dobrze, albo wcale.
Ssiedzi te go chyba nie lubili. Adwokat pokona wreszcie opr
skorodowanej wkadki.
Z wntrza domu ziono tak zgnilizn, e w pierwszym odruchu a si
cofnli.
Wydaje mi si, e to budynek do natychmiastowego wyburzenia

powiedzia wreszcie Stanisaw, przekraczajc sprchniay prg.


Zreszt i tak ley na trasie planowanej autostrady stwierdzi prawnik.
Spodziewam si, e w tej sytuacji dadz odszkodowanie za grunt. Pewnie
kilkadziesit tysicy, moe wicej. Niby to dzielnica przemysowa, ale
zawsze dziaka budowlana.
No c, yczy pan sobie obejrze obiekt.
Miaem nadziej, e znajd jakie listy, zdjcia, pamitki rodzinne
wyjani Renk. Wie pan, jestem z wyksztacenia historykiem. Cho
obawiam si, e
Weszli do kuchni. ciany byy okopcone, na piecu i pododze obok walay
si stosy popiou. Zza oberwanych drzwiczek odrapanego kredensu
wyzieray obite emaliowane garnki. Zardzewiae patelnie wisiay na
haczykach.
Spali chyba wszystkie swoje ubrania zauway oprowadzajcy.
Zobaczy pan, jak wyglda pokj. Do tego spopieli kup ksiek i jakie
inne papiery. Boj si, e nic pan tu ju nie znajdzie
Spadkobierca wysun szuflad stou. Znajdoway si w niej aluminiowe
sztuce, stare i brudne, oraz kbek zaniedziaego drutu. Weszli do
jedynego pokoju. ko byo rozgrzebane, szafa otwarta i kompletnie
pusta, a kominek peen zwglonych szmat.
Ciekawe, dlaczego spali odzie. Czyby przeczuwa nadchodzc mier?
Renk poskroba si po gowie.
Jeli pan tak uwaa odpar prawnik z powtpiewaniem. Sam nie
wiem, co o tym myle przyzna.
Rozmawiaem z lekarzami i personelem oddziau szpitalnego. Pielgniarki
twierdziy, e do koca zachowa niezmcony umys. Dobrze zapamitay

jego cyniczne komentarze.


Pod cian stao zakurzone biurko z czciowo wysunit szuflad.
Wycignli j do koca, pokonujc opr spaczonego drewna. Wewntrz
leaa tylko legitymacja i czerwone pudeko z orderem. Brzowy Krzy
Zasugi PRL.
Mam swoje pamitki rodzinne westchn Stanisaw. Przejdmy do
rzeczy. Spojrza na prawnika. Nie mog powiedzie, eby spadek
szalenie mi si podoba, ale jestem nim zainteresowany. Moe jeszcze co
znajd w tamtych szafkach. Machn rk w kierunku resztek
meblocianki. Poprosz o szczegy.
Paski krewny odwiedzi nasz kancelari sze miesicy temu. Wskaza
pana jako potencjalnego spadkobierc. Jeli nie bdzie pan zainteresowany
lub nie zdoa pan dotrzyma warunku, nieruchomo naley spieniy i
podzieli rwno pomidzy wszystkich yjcych potomkw Izydora Renka.
No to bdzie ze trzydzieci osb
Wliczajc kilkoro z, jak si to mwi, nieprawego oa, czterdzieci dwie
osoby. Zaczy spis.
Albo tylko ja.
Tak. Pod rygorem wypenienia jego ostatniej woli.
Dobrze, a jaki jest ten warunek?
Prawnik wyj z teczki kopert. Wewntrz znajdowao si zdjcie na
sztywnym kartoniku i kilka jego reprodukcji wykonanych przez fotografa.
W cigu szeciu miesicy od daty pogrzebu musi pan przyprowadzi do
naszej kancelarii sportretowan dziewczyn.
To chyba jaki art! Przecie to zdjcie ma ze sto lat! wykrztusi

Stanisaw.
Ponad sto sprostowa prawnik, wzruszajc ramionami.
Obawiam si, e staruszek nie by jednak tak zdrowy psychicznie, jak go
pamitaj pielgniarki mrukn z przeksem. Czy nie daoby si
podway tego zapisu?
Niestety. Przed sporzdzeniem testamentu przedoy zawiadczenia dwu
renomowanych psychiatrw, e jest w peni wadz umysowych. Trzeba by
zaskary testament. Robota na lata I zawsze mona trafi na sdziego,
ktry uzna, e starzy ludzie maj prawo do drobnych dziwactw.
Potencjalny spadkobierca obrci fotografi w palcach.
Apolinaria Szczurzyska odczyta napis po drugiej stronie.

***

Nastpnego dnia Stanisaw w swojej skrzynce znalaz list. Dusz chwil


patrzy na kopert. Poka ze staroci, lecz naklejony znaczek by
wieutki. Wydoby j ostronie. Pismo, ktrym naskrobano jego adres,
przypominao kbowisko pajkw. Nadawcy brakowao. Mimo to od razu
domyli si, e bazgroy na kopercie zostay skrelone rk zmarego
niedawno krewnego.
Zaduma si gboko. Stryjek najwyraniej napisa co trzeba, a potem odda
jakiemu znajomemu, by ten wysa korespondencj po jego mierci.
List z tamtego wiata, zachichota mimowolnie.

Wchodzc na pitro, trzyma kopert za sam rg, jakby nis zdechego


szczura. Wreszcie zamkn za sob drzwi i pooy list na stole. Ostronie
przeci papier noem. Wydoby kartk, a nastpnie odpali papierosa i
zacz czyta.
Drogi Staszku
Wiem, e nie ukadao si midzy nami i moe potraktowaem ci zbyt
obcesowo
C, byo, mino i musisz mi to wybaczy.
Doprawdy? mrukn do siebie i zacign si gboko. Mieszkajc sam,
nabra nawyku gonego mylenia.
S sprawy waniejsze ni sympatie lub antypatie. Mj dziadek, a twj
pradziadek, popeni wielkie zo. Honor rodziny wymaga, by je zmaza i
zadouczyni ofierze. Ja ju nie zd. Zostawiam ci ksik oraz
notatnik. Odnajd bibliotek i posg, a dokoczysz to, co zaczem. Z
Bogiem.
Stryjaszek Olgierd
Poniej naszkicowano co w rodzaju planu.
Wsta, poszed do kuchni i zrobi sobie kawy. Trzeba si zastanowi, czy w
ogle warto. Krewny przez wiele lat si nie odzywa, a teraz nagle
wymaga, aby Stanisaw koczy za niego jakie dziwne, tajemnicze
sprawy. Z drugiej strony Zapisa mu przecie t ruder. Za dziak
autostradziarze wypac pewnie ze sto tysiczkw. Moe uda si spaci
wreszcie kredyt za mieszkanie, a take zlikwidowa debet na koncie.
Raz jeszcze wczyta si w tre pisma.
Zostawiasz mi ksik i notatnik, stryju? mrukn. I gdzie one s?

Jaka biblioteka, jaki posg? Troch mao wskazwek. Czyje krzywdy trzeba
naprawia?
Nie, zaraz wrci do listu. Pradziadek Izydor popeni jakie zo, ktre
trzeba naprawi. Tylko e on zmar jeszcze przed pierwsz wojn. Sto lat
mija, tu ju si nic nie naprawi, ju co najwyej potomkom ofiar mona w
jaki sposb zadouczyni. I co do tego ma Apolinaria Szczurzyska? W
jaki sposb przyprowadzi do adwokata dziewczyn, ktra nie yje od stu
lat? A moe chodzi o potomkini Apolinarii? W rodzinie Szczurzyskich
moga si pojawi jaka jej imienniczka.
Westchn i przyjrza si temu, co stryj Olgierd szumnie nazwa planem.
Co jakby rysunek muru i bramy. Obok rzymska pitka. Dalej bohomaz
przypominajcy anioa z poamanymi skrzydami i dopisek: lewa pyta. Nie
zaznaczono nawet kierunkw wiata.
Pyta? zaduma si. Czyby chodzio o cmentarz? Jeeli mowa o
pycie, to moe oznacza, e w nagrobku skonstruowano skrytk.
Z pki wycign plan miasta. Najbliej mia do Cmentarza
Brdnowskiego. Zapakowa do swej czarnej teczki motek i rubokrt. Na
wszelki wypadek, eby nie trzeba byo wraca
Zaparkowa samochd przy jakiej restauracji i ruszy wzdu muru. Pita
brama bya zamknita. Musia wej przez inn, a nastpnie szuka
waciwej alejki. Szybko zorientowa si, e to nie jest miejsce
przedstawione na planie. cieki biegy zupenie inaczej. Groby byy niskie,
z lat szedziesitych i siedemdziesitych. Wszdzie poyskiwao lastryko.
Inny cmentarz mrukn. Tylko ktry?
Pi bram sugerowao du nekropoli. Powzki? Chyba tak
Jesienne soce chowao si ju za drzewa.
Jutro zadecydowa.

***

Pojecha na cmentarz zaraz po ostatnim wykadzie. Szed, chonc


atmosfer tego miejsca. Powzki w jesiennej szacie byy pikne. Gazie
starych drzew, poruszane ciepym wiatrem, gubiy czerwone i zote licie.
Miejsce zaznaczone na planie znalaz bez trudu. Posg anioa, polerowane
pyty Lewa? I co dalej? Podnie? Podway? Zajrze pod spd?
Zatrzyma si niezdecydowany. Co mu si nie zgadzao. Grb wyglda
zbyt wieo. Nawet licie nie zdyy jeszcze pokry granitu. Dotkn
doni zaprawy. Kruszya si pod palcami Poprawki wykonano dwa,
moe trzy dni temu. Take pyty najwyraniej wymieniono na nowe. Jeeli
bya tu skrytka, nie pozosta po niej lad.
Drzewa zaszumiay, jakby drwic z niego.
Czy t Apolinari da si odnale w inny sposb? zastanowi si.
Przyjrza si raz jeszcze fotografii. adniutka dziewuszka. Znale
identyczn? Jak
Nie, to chyba niemoliwe.
Ruszy w stron bramy. Cmentarz by adnie utrzymany, wiele grobw
odnowiono. Przy niektrych pomnikach umieszczono wizytwki
kamieniarzy.
Zaraz! Zatrzyma si w p kroku, a potem zawrci do grobowca z
anioem.

Nalepka umieszczona bya dyskretnie z tyu.


Zenon Cwajnos odcyfrowa. Usugi kamieniarskie.
Poniej by jeszcze adres. Warto sprawdzi.
Zakad kamieniarski lea po drugiej stronie ulicy. Wyglda jak wiele jemu
podobnych firm. Od strony furtki wystawa kilkanacie rnych
nagrobkw. Pod cian warsztatu dziesitki kamiennych pyt,
poprzekadanych drewnianymi krawdziakami, przygotowanych
najwidoczniej do pocicia. Przez uchylone drzwi szopy wida byo jakie
maszyny. Z boku sta malutki budynek ozdobiony emaliowan wywieszk:
Biuro.
Stanisaw podszed i spokojnie zapuka.
Prosz rozleg si zrzdliwy gos. Kamieniarz mia okoo
szedziesitki, krzaczaste brwi i zapadnite policzki, ktre pokrywaa
kilkudniowa szczecina. Skotunione wosy nakry szarym berecikiem.
Czym moemy suy? zagadn ochrypym gosem, przesuwajc
papierosa w kcik ust.
Chc odzyska ksik i notatnik Stanisaw zagra va banque.
O ty, w mord Z kamieniarza naraz usza poowa powietrza.
Czyby Kurde. Olgierd nie mia dzieci.
Stanisaw Renk przedstawi si. Jestem jego bratankiem.
Ja pier zdusi przeklestwo. Mogem si tego spodziewa. I tak po
prostu mam to odda
Pamitki po stryju nale teraz do mnie. Taka bya jego wola.
Otrzymaem plan skrytki.

Stary zagryz wargi wcieky i jakby rozczarowany.


Beze mnie i tak nie znajdziesz dziewczyny warkn.
Zobaczymy odpar spokojnie Renk.
No dobra, w sumie o co si gry Nie! Kurde! Nie zgadzam si, eby
ksika znalaza si w apach potomka tego przekltnika Izydora!
Takie ycie. Stanisaw nie traci opanowania, cho dranio go, e
mczyzna mwi do niego ty. Obawiam si, e jednak powinien mi j
pan odda.
Kamieniarz milcza, lecz zo z niego a buchaa.
A, dobra. Machn rk. Wida tak musi by Pjdziesz za mn
zadysponowa.
Pchn drzwi na kocu pomieszczenia. Weszli do kolejnego
mikroskopijnego pokoiku, ciasno zastawionego regaami.
Skd tu tyle ksiek? zdumia si Stanisaw.
Z grobw inteligentw wycignite warkn stary. Nie wiem, co to
takiego, ale pozabieraem, eby obrazki pooglda zakpi. Co ty
mylisz, e jak kto kamieniarz, to czyta nie lubi?
Przepraszam pana wymamrota speszony.
W kcie staa metalowa szafka na akta. Gospodarz przekrci klucz
tkwicy w zamku. Wycign plastikow siatk. Wewntrz tkwio co
twardego.
Zadowolony? warkn.

Dzikuj za przechowanie. Stanisaw schowa up do torby,


powstrzymujc si od sprawdzenia zawartoci. Nie chcia ryzykowa, e
stary si rozmyli.
Nie ma za co i spadaj. A i tak jeszcze nieraz tu przyleziesz psu mi nerwy
burkn kamieniarz. Czuj to w kociach.

***

Dopiero gdy wrci do domu, sprawdzi, co otrzyma od Cwajnosa. W


torbie znalaz niezbyt grub ksik oprawion w star, pomarszczon i
popkan skrzan okadk. By te notatnik. Cienki zeszycik poplamiony
atramentem.
I to niby ma mi pomc odnale dziewczyn nieyjc od stu lat
mrukn.
Odpi fikune zapicie z miedzianej blaszki i otworzy wolumin.
O, do licha szepn.
Spodziewa si starodruku, a tymczasem mia przed sob rkopis zapisany
kaligraficznym, lekko pochylonym pismem. Zapali lampk na biurku,
zaoy okulary i zacz studiowa dzieo.
Jako mumi uczyni.
Sposb pierwszy, ktren w egipskiej ziemi wynaleziono, prostym jest. Ciao
zmarego rozci naley. Nastpnie narzda usuwamy, gdy w nich wilgoci
wiele, co rozkad spowodowa moe. Pust jam brzucha i czaszk

wypeni naley sod, ktra wilgo z misa wycignie. Skr po wierzchu


sol natrze i przez dni trzydzieci
Podrcznik mumifikacji? zdziwi si. Ale
Przewrci stron.
Mumie egipskie, jak wiemy, suche s i kruche, smo wonn przesycone.
Najdokadniejszy nawet balsamista nie ustrzee si przed skry
sczernieniem i znieksztaceniami caego ciaa, a po latach mumia taka
kruszy si zaczyna i w proch si obraca. Tedy poleci waszej uwadze
naley metod drug, ktra pozwala zachowa ciao nieomal niezmienione.
Schwytaj tedy wedle upodobania chopca lub dziewczyn. Loszek
naszykowa wpierw musisz i wejcie do niego tak zamaskowa, by nikt
uwizionych nie odnalaz. Tam przez rok przetrzymasz ich, karmic i pojc
wywarami wedle podanej receptury, a ciao trucizny na wskro przenikn.
Gdy skra ich gadk si stanie, upij ofiary mocnym wywarem z maku i
krew spuszczaj powoli, na jej miejsce roztwr specjalny wtaczajc. Bacz
przy tym, by serce bio jak najduej, aby wszelkie yy i inne naczynia
wypeni.
Potem przez gardo tocz kilka kwart oliwy, a wszelkie nieczystoci i
poywienia resztki anusem spyn, wreszcie roztworem kolejnym wntrze
wygarbuj. Tak sprawiona mumia, pod dachem lec, latami caymi sprawi
wraenie nieomal ywego ciaa, a po napojeniu wywarem, ktrego receptur
poniej znajdziesz, pozory ycia odzyska i z niejak ostronoci
postpujc, do mioci moesz jej uywa.
Co to jest!? Zerwa si z miejsca. Poradnik nekrofila-sadysty!?
Skd stryj wzi tak obrzydliwe dzieo? Kto mg napisa ten traktat!?
I dlaczego Olgierd zdecydowa si da t ksik wanie Stanisawowi?
A moe zagadkowa Apolinaria Szczurzyska zostaa tak wanie
sprawiona? pomyla z odraz. Czyby warunek testamentu dotyczy

okazania w kancelarii oywionej mumii?


A wzdrygn si na t myl. Ciekawo zdoaa jednak przezwyciy
obrzydzenie. Odnalaz miejsce, w ktrym przerwa lektur.
Kolejny rozdzia powicony by kociom. Autor drobiazgowo wyjani, jak
pozyskiwa z nieboszczykw wartociowy materia. Poda take metody
zmikczania i formowania. Zamieci kilkadziesit rysunkw.
Autor by szalecem, stwierdzi w kocu Stanisaw. Chyba e stryjaszek
przekaza mu t ksik jako sugesti, co zrobi z jego zwokami? Nie.
Przecie tu trzeba przygotowa.
Przejrza ilustracje przedstawiajce meble wykonane z modelowanych i
scalanych koci, potem przeszed do kolejnego rozdziau.
Jako z ciaa ywego marmurowy posg uczyni.
T parti tekstu przeczyta ju bez wikszych emocji. Opis procesu
przeksztacania czowieka w kamie by oczywistym idiotyzmem. Raz
jeszcze przekartkowa ksig. Zbierao mu si na mdoci. Niezalenie od
tego, czy przedstawione w niej metody miay co wsplnego z
rzeczywistoci, czy te stanowiy pody chorej wyobrani, pisa to
ewidentnie psychopata. Zniechcony odoy rkopis na st.
I po co to wszystko? mrukn do siebie. Staruszkowi odbio pewnie,
gdy znalaz gdzie zdjcie adnej dziewczyny. Moe nawet si zakocha.
Historia zna takie przypadki. I ubrda sobie, e trzeba j odszuka. A e
sam nie zdy, poleci dokoczy rzecz swojemu spadkobiercy. Dlatego
wanie winienem teraz pody tropem fantazji, cho zdaj sobie spraw,
e zapewne dojd donikd. Zamia si gorzko.
Obejrza raz jeszcze zdjcie. Po drugiej stronie grubej tekturki odkry
piecztk zakadu fotograficznego. Z pewnoci wizerunek dziewczyny by
naprawd stary.

Odetchn gboko, sigajc po notes. Skadao si na ledwie kilkanacie


kart wytuszczonego papieru zapisanych owkiem, pismem stryja. Okadka
lepia si od brudu.
Apolinaria Szczurzyska bya prawdopodobnie pierwsz ofiar Izydora po
jego przeprowadzce do Warszawy. Niejasny pozostaje dla mnie sposb
wyboru ofiar. Dziewczyna mieszkaa w innej dzielnicy.
Dalej kawaek by kompletnie nieczytelny. Udao si odcyfrowa tylko
Kr.Warsz.3/9/1899.
Przypis? Numer gazety? zaduma si Stanisaw. Kurier
Warszawski? Trzeci wrzenia tysic osiemset dziewidziesitego
dziewitego
Wczy komputer. Liczy, e znajdzie gdzie stron internetow ze
skanami starych gazet ale, niestety, nie udao si.
Trzeba si bdzie do biblioteki pofatygowa stwierdzi.
Wrci do lektury notesu. Stryjeczny dziadek zanotowa adresy dziewczyny
oraz pracowni kamieniarskiej Izydora, gdzie na Targwku. Na marginesie
dugopisem zanotowa:
jestem przekonany, e chodzi o Powzki
Na nastpnej karcie znalaz spis nazwisk.
Lista czytelnikw biblioteki Domu Czterech Lici.
Bawatska Helena(?)
Izydor Renk
Mustafa Akhara Jussuf

Ossowiecki Stefan
Szyller Szkolnik
Jaxa Ronikier Bohdan(?)
Dom Czterech Lici powtrzy w zadumie.
Znw sign do manuskryptu, otworzy go na stronie tytuowej. Raz
jeszcze obejrza ekslibris. Dobrze zapamita, litery dookoa wizerunku
jednoroca ukaday si w napis Biblioteka Domu Czterech Lici. Chyba
naleaoby zwrci tomik prawowitym wacicielom.
Wzdrygn si. Zwrci? Zwrci co takiego? Spali raczej i rozwia
popioy na wietrze! Zakadajc, e w tych szaleczych rojeniach jest choby
cie prawdy.
Jeli ta jedna ksika niesie ze sob tak straszn energi czystego za, to co
moe kry reszta ksigozbioru?
Przejrza notatnik do koca. Dalej nie byo ju nic ciekawego, same
rachunki, kolumny cyfr. Krewny od caych dziesicioleci zapisywa, ile co
kosztuje Dopiero na ostatniej stronie widnia zagadkowy napis ds ii
2.507.509. Chyba by wany, bowiem stryj Olgierd podkreli go czerwonym
dugopisem. Te trzy litery te co mu mwiy, ale postanowi zaj si tym
pniej.
Biblioteka Domu Czterech Lici - wpisa w Google.
Niestety, wyszukiwarka nie odnalaza podanej frazy.
A czego niby mogem si spodziewa mrukn, patrzc w ekran
komputera.
Jeli choby cz tych zapisw zawiera prawd, to z ca pewnoci
waciciele ksigozbioru dooyli wszelkich stara, by ich sekret nigdy nie

ujrza wiata dziennego A moe inaczej?


Wpisa Dom Czterech Lici. Tym razem komputer zareagowa. Wywietlia
si jedna jedyna strona. Amatorski serwis o postaci synnego
przedwojennego jasnowidza Szyllera-Szkolnika.
Po mierci jasnowidza wrd jego rzeczy znaleziono ksik opatrzon
ekslibrisem przedstawiajcym jednoroca. Wetknito w ni kartk, na
ktrej napisano, e wykonawca testamentu ma obowizek zwrci ksig
do miejsca zwanego Domem Czterech Lici.
Altavista pozwolia znale drugi dokument. Katalog aukcyjny. Przed
omiu laty sprzedano anonimowy rkopis zatytuowany Cuda przyszoci
ozdobiony ekslibrisem Domu Czterech Lici. Stanisaw zapisa sobie adres
domu aukcyjnego. Niestety, dalsze poszukiwania pozwoliy stwierdzi, e
firma zakoczya dziaalno ponad pi lat temu
Do diaska mrukn.
Sprbowa pogrzeba w poszukiwaniu wymienionych nazwisk.
Jasnowidze, chiromanci, pisarz zainteresowany czarn magi
Dopado go zniechcenie. Warunek uzyskania spadku wydawa si
niemoliwy do spenienia. Czy warto powica jeszcze dzie lub dwa na
poszukiwania? al mu byo traconego czasu. Z drugiej strony, jeli jest
szansa przechwycenia caego spadku No wanie: jeli.
Nastpnego dnia postanowi jeszcze nie rezygnowa. Po zajciach ze
studentami wstpi do czytelni Biblioteki Narodowej. Bywa tu tak czsto,
e czu si niemal jak we wasnym domu. Nie drani go nawet niezbyt
estetyczny wystrj wntrza. Stare, masywne, zacinajce si czytniki do
przegldania mikrofilmw nawet polubi. Szkoda tylko, e przy pracy nie
mona tu pali Mia ogromn ochot na papierosa. Przesuwa rolk
tamy, od czasu do czasu zwalniajc, by sprawdzi, czy dotar ju do
odpowiedniego miejsca. Przegldanie starych czasopism miao w sobie co z
magii. Ludzie, ktrzy kiedy nabywali je od gazeciarzy, yli jak on, dzie

po dniu. Teraz Stanisaw, jakby obdarzony nadnaturaln moc, mg


wdrowa, swobodnie przeskakiwa z tygodnia na tydzie, cofa si w
czasie. Patrzy na losy miasta z zewntrz, nieograniczony upywem dni i
lat.
Gdy odnalaz numer z dnia zapisanego przez stryja, muskajc palcami
korbk, przeglda gazet strona po stronie. I znalaz.
Policja warszawska do dzi nie zdoaa wyjani zagadkowego zniknicia
panny Apolinarii Szczurzyskiej. Jak powszechnie wiadomo, dziewczyna
owa, liczca sobie lat szesnacie, a bdca jedyn crk starego krawca z
Woli, zostaa uprowadzona, gdy w towarzystwie przyjaciki wracaa ze
sklepu bawatnego. Drug z dziewczt znaleziono oguszon. Policja
przypuszcza, e dziewczyn uprowadzia banda sutenerw. Poszukiwania
trwaj. Cech krawcw miasta Warszawy oraz kupcy bawatni zoyli si
na nagrod w wysokoci rubli srebrem dwiecie pidziesit, a to dla tego,
kto wasnym pomysem dziewczyn z rk zoczycw odbije lub miejsce jej
przetrzymywania wadzom wskae.
Czyli przynajmniej wiem, e naprawd istniaa, pomyla. Dom Czterech
Lici Nawet nieza nazwa jak na zamtuz

***

Lokal, w ktrym mieci si antykwariat, by do duy, ale dziesitki


regaw sprawiay, e zmieni si w nieprawdopodobnie zagracony
labirynt, wypeniony zapachem kurzu i starego papieru. Nieliczne arwki
wydobyway z pmroku zocone grzbiety starych ksiek. Porodku za
biurkiem siedzia waciciel. Wyglda jak pajk czatujcy w sieci.
Klientw o tej porze dnia byo niewielu.

Czym moemy suy? zapyta stary.


Szukam pewnej biblioteki zacz Stanisaw. Wiem, e istniaa jeszcze
przed drug wojn wiatow, jednak nie udao mi si ustali dalszych jej
losw. Zastanawiaem si, czy wanie kto z antykwariuszy nie zetkn
si z
Potrzebny panu plan miasta z wykazem instytucji kulturalnych.
Sprzedawca umiechn si z pobaaniem.
Pracuje pan w tym fachu ju tyle lat. Czy kiedy nie spotka si pan z
nazw Biblioteka Domu Czterech Lici?
Twarz antykwariusza nagle staa. Znieruchomia te jeden z klientw
buszujcy pomidzy regaami.
Nie baw si w to, czowieku powiedzia antykwariusz z powag.
Czyli
To miejsce nie istnieje od dziesicioleci. Tamci ludzie zostali
wymordowani, a hitlerowcy spalili cay ksigozbir w czasie powstania
warszawskiego uci.
Czym bya? Wiem tylko, e jasnowidz Szyller-Szkolnik mia ksik z
tego zbioru
Przechowywano tam ksigi w wikszoci rkopimienne. Pono zawieray
sekrety innych wiatw oraz najwiksze tajemnice ludzkoci odezwa si
klient zza regau. Midzy pkami mign szary paszcz i kosmyk
szpakowatych wosw.
Gdzie si miecia? Stanisaw spojrza wacicielowi prosto w oczy.
Nie wiem. Jej lokalizacj utrzymywano w sekrecie. Ale nawet gdyby kto

tam dotar, to bez karty czytelnika nie zostaby wpuszczony do rodka. Ot,
taka antykwaryczna legenda doda, jakby nagle zorientowa si, e
powiedzia za duo.
A wic
Zosta tylko popi uci.
Przynajmniej tak powiadaj czowiek zza regau znowu dopowiedzia
swoje. Tylko e kady przedstawia to troch inaczej. I komu wierzy?
Igorze, nie prosiem ci o konsultacje! antykwariusz chyba si
zdenerwowa.
Dobra, dobra burkn klient i zamilk.
Czyli zacz Renk.
Nie ma czego szuka sykn stary, rzucajc gniewne spojrzenie w
pmrok, ale jego przyjaciel milcza.
Zatem do widzenia bkn Stanisaw i wyszed ze sklepu.
Przyczai si po drugiej stronie ulicy w kawiarni. Przez ponad p godziny
obserwowa antykwariat. Ludzie wchodzili i wychodzili, lecz nie potrafi
zidentyfikowa tajemniczego klienta. Niewtpliwie nieznajomy co
wiedzia, a co najwaniejsze, by bardziej rozmowny ni waciciel
sklepu
Nagle w drzwiach antykwariatu spostrzeg szpakowatego mczyzn w
szarym paszczu. W popiechu wyszed z lokalu. Obcy obejrza si i
ponagliwszy go gestem, znik za rogiem kamienicy. Renk przyspieszy
kroku.
Dusz chwil szli obok siebie w milczeniu. Wreszcie zatrzymali si przed
ciemn witryn jakiego lokalu. Mczyzna wyj z kieszeni klucz.

Kacper Igor Kram. Astrolog - odczyta Stanisaw.


Jestem jasnowidzem powiedzia Kram. No, moe niezupenie
jasnowidzem, specjalizowaem si w stawianiu kart, ale rzuciem to na
rzecz astrologii.
Tarot? umiechn si niepewnie Renk.
Taa Paskudna rzecz.
Nie rozumiem?
Czy orientuje si pan, na czym polega przepowiadanie przyszoci? No
tak, widz po minie, co pan sdzi na temat mojej profesji Prosz tylko na
pi minut uwierzy, e to moliwe.
Zgoda, ale najwyej na pi.
Mona przewidzie przysze zdarzenia, lecz niezbdne s odpowiednie
predyspozycje psychiczne, poniewa najczciej to, co widzi jasnowidz,
pochodzi od zych duchw.
Weszli do wntrza. Stylowy stolik, na nim szklana kula, dookoa wygodne
skrzane fotele, na cianie wachlarze starych kart w antyramach.
To tylko ozdoba wyjani gospodarz.
Jedynie czarnego kota brakuje.
Miaem, ale zdech.
Powiedzia pan, e wizje przyszoci pochodz od zych duchw
powtrzy Stanisaw.
Zazwyczaj. Od diabw, demonw, zwa, jak zwa. Jasnowidz

nastawi wod na herbat. Przepowiednie bywaj precyzyjne, ale dotycz


tylko zych rzeczy. Ciemnej strony rzeczywistoci. W ktrym momencie
nadchodzi refleksja, czy tak naprawd przepowiada si przy szo, czy
raczej kreuje j wedle podszeptw diaba.
Nie bardzo potrafi sobie to wyobrazi.
Jeli powiem komu, e dozna uszczerbku na skutek wypadku
samochodowego, to zacznie si tym denerwowa, ile razy sidzie za
kkiem, i nieszczcie gotowe. Podobnie z chorobami. Sporo naszej
fizjologii zakorzenione jest w psychice. Kto wie jak to dziaa? Ja
przepowiem raka, a kto bdzie si tym zamartwia, a
Stanisaw milcza, nie wiedzc, co o tym sdzi. Hochsztapler Ale moe
powie co uytecznego.
Astrologia jest bezpieczniejsza westchn Igor. To tylko znajomo
ukadu planet i troch matematyki. Odgadujemy cechy charakteru, nie
zdarzenia. Zy ma niewiele furtek, by przedrze si do naszego umysu.
Cho dalej jest to troch jak igranie z ogniem.
Dedukuj, e wie pan co na temat Domu Czterech Lici Stanisaw
przeszed do rzeczy.
Wiem. W antykwariacie nie byo jak porozmawia prychn jasnowidz.
Wyda si to panu bajk, moe idiotyzmem To rzeczy, sprawy,
wydarzenia, ktre nigdy nie zostay zapisane. Prawdziwe sekrety. Ja znam
tylko plotki. Relacje z drugiej, moe z trzeciej rki.
Trudno westchn Renk. Caa ta sprawa
Poniewa pyta pan nie o Dom Czterech Lici, ale o bibliotek, to
przypuszczam, e widzia pan jak ksik z tego zbioru.
Nie ksik, a rkopis ucili. Oprawiony. Fantazje o przerabianiu
ywych ludzi na mumie lub posgi.

Ma pan dwie moliwoci. Albo wsadzi to wistwo od razu do pieca,


albo odda bibliotece. Dom Czterech Lici by tajnym bractwem magw.
Zawsze byo ich czterech, czterech mistrzw, ekspertw od czterech filarw
sztuk tajemnych.
To znaczy?
Magia, astrologia, jasnowidzenie, nekromancja.
Dlaczego licie?
Mnie pytasz, czowieku?
To pan jest jasnowidzem odpar Stanisaw sarkastycznie.
Wr spojrza na niego zmczonym wzrokiem.
Mia pan on, dobr, agodn kobiet. Dzieci nie mielicie. Poza tym
wszystko byo dobrze, a nagle, trzy lata temu, spakowaa si i oznajmia,
e odchodzi do innego. Nie wiedzia pan, e ona ju od dwch lat
spotykaa si z tamtym. A teraz zawiesi gos teraz ona, cho ma ju
ponad czterdzieci lat, spodziewa si dziecka.
Stanisaw przymkn oczy i wcign powoli powietrze.
Skd pan? Na jakiej podstawie?
Trzydzieci zotych za usug si naley odpar astrolog. Normalnie
bior stwaka. A potem pogadamy dalej.
Stanisaw, klnc w duchu, odliczy banknoty drc rk.
O jakich czasach mwimy? Kiedy powsta Dom Czterech Lici?
Najstarsze wzmianki sigaj poowy osiemnastego wieku, ale liczybym

ostronie jeszcze drugie tyle. Doradzali naszym krlom. Doradzali wodzom


w kolejnych powstaniach. Jeli zna si nazwiska ludzi, ktrzy otarli si o to
bractwo, mona przeledzi, gdzie i w jakich okolicznociach si pojawiali.
Jak na jasnowidzw kiepsko doradzali mrukn Renk, przypominajc
sobie losy kolejnych powsta.
Mieli inne cele. Gdy si zawiera pakty z siami za, to trzeba co jaki czas
opaca rachunki za pomoc Niewinne ofiary idce w tysice sztuk to
dobra cena za otrzyman moc.
Mwi pan okropne rzeczy. A biblioteka?
Dom Czterech Lici szkoli adeptw czterech cieek. Biblioteka bya
potrzebna do, e si tak wyra, celw dydaktycznych. A nadszed wiek
dwudziesty. Po nieziemsko krwawej pierwszej wojnie wiatowej modzi
adepci nie mieli ju ochoty na kolejn hekatomb. Zebrali si w kilku i
wymordowali swoich mistrzw oraz uczniw studiujcych magi i
nekromancj. Potem cigali jeszcze przez jaki czas absolwentw tej czarnej
uczelni. Maa, cicha wojenka.
Bajeczki zirytowa si Stanisaw.
Tak pan sdzi?
Nala herbaty. Nastpnie wycign z regau oprawiony w ptno tom.
Wypeniay go nekrologi, zarwno klepsydry odlepione od murw, jak i
wycite z gazet. Byy te cae artykuy.
Prosz. To zebra mj krewny Stefan Ossowiecki.
O!
Kim byli zmarli? Specjalista od zioolecznictwa, wrka, jasnowidz,
grafolog, chiromanta, znachor, tu kolejny wylicza Igor.

Hmm
Wszystkich wykoczono w cigu trzech lat. A w jaki sposb? Ten
zamordowany przez nieznanych sprawcw, ten zgin tragicznie, tu
wypadek samochodowy, tu dla odmiany przejechany przez pocig Albo
tu: po nagej i gwatownej chorobie
A moe grupka jasnowidzw pozbywaa si konkurencji, by przej rynek
usug? odpar Stanisaw z powtpiewaniem.
Mordujc przeszo pidziesit osb w trzy ata? Nie potrafi na to
odpowiedzie.
I jeszcze jedno, to nie jest rynek, o ktry warto byo walczy. Z
przepowiadania przyszoci bardo ciko wyy, a myli o wzbogaceniu si
w ogle naley porzuci. Nawet najlepsi traktowali to jako zajcie
dorywcze.
Wydawa by si mogo
Wiem zirytowa si Igor. e niby jasnowidz wchodzi do kolektury
lotto i typuje cyfry. Ale to tak nie dziaa. Ja tylko raz miaem szczcie.
Wygra pan?
Nie. Ale przepowiedziaem klientowi, e wygra. Zdziwiem si, gdy jakie
trzy lata pniej trafi w totolotka i przynis mi pliczek banknotw z
wdzicznoci. Cae dwadziecia tysiczkw. Samochd wtedy kupiem i
pralk wymieniem na now
Mwi pan, e diabli podpowiadaj
Taaa Facet si t fors byskawicznie zdemoralizowa. Wikszo
ludzi niszczy ndza, ale s i tacy, ktrych niszcz pienidze.
Renk przeglda ksig. Przodek Igora zada sobie ogromny trud, przez cae

ata dokumentujc dzieje nauk tajemnych i losy ich adeptw w


dwudziestoleciu midzywojennym.
A wic zginli Zamkn wolumin. Przerwano staroytn tradycj.
Moe i susznie.
Na pewno susznie. Ale pojawi si problem.
Biblioteka? odgad Stanisaw.
Wanie. Biblioteka Domu Czterech Lici. Najbardziej przeraajcy
ksigozbir w tej czci wiata. Zbierany przez stulecia. Ksigi kryjce w
sobie ocean ohydnej wiedzy. Ale wiedzy. Samozwaczy egzekutorzy nie
zdecydowali si, by zniszczy te manuskrypty, lecz gdzie je ukryli. Dostp
mieli tylko wtajemniczeni. By moe maj go nadal.
Ale takie wistwa jak ksika, ktra znalaza si w moim posiadaniu
Z pewnoci byy tam te inne ksigi. Bardziej poyteczne. Zawierajce
wiedz, za pomoc ktrej mona czasem czyni take dobro.
Zatem powinienem
Odnale ksigozbir. Zwrci ksik skradzion przez paskiego
przodka. Porozmawiamy teraz o problemie, ktry sprawi, e si pan w tym
babrze? Wyczuwam jakie due pienidze
Stanisaw opowiedzia o spadku i o warunku, ktry musi speni.
Przyprowadzi yw dziewczyn, ktra zmara przed ponad stu laty?
zdziwi si jasnowidz. No c Wydaje mi si to niemoliwe.
Pan uwaa to za niemoliwe? Jako czowiek, ktry wierzy w magi,
powinien pan
Ja nie wierz. Ja wiem, e ona istnieje i jakie s jej moliwoci Oraz

jakie s jej ograniczenia. Magia tak nie dziaa. Nie da si ywego


czowieka wyrwa na p godziny z jego epoki.
A nekromancja? skrzywi si Renk.
Prosz omija te sprawy jak wciekego psa! odpar Igor z przeraeniem.
Zreszt trucha, ktre ma sto lat, nie oywi si Chyba. Sdz, e raczej
dziewczyna nadal yje.
Niemiertelna Apolinaria Szczurzyska ot tak wdruje ulicami
Warszawy?
To jedna z hipotez. Warta przynajmniej rozwaenia. Ale wydaje mi si, e
i pan ma jakie przypuszczenia.
Owszem. Kompletnie idiotyczne.
Mimo wszystko chciabym je usysze.
Znalazem rozdzia o mumiach drugiego rodzaju, innych ni egipskie.
Wyj z teczki manuskrypt.
Jasnowidz zblad lekko na widok ksigi.
O, tu. Stanisaw znalaz odpowiedni fragment. Tak sprawiona
mumia, pod dachem lec, latami caymi sprawi wraenie nieomal ywego
ciaa, a po napojeniu wywarem, ktrego receptur poniej znajdziesz,
pozory ycia odzyska i z niejak ostronoci postpujc, do mioci moesz
jej uywa - odczyta.
Mam prob odpar jasnowidz, nie kryjc obrzydzenia. Prosz tego nie
przynosi do mojego mieszkania. Nigdy wicej! Co moe si za tym
przywlec!
Przeamujc opory, otworzy wolumin na stronie tytuowej, rzuci okiem
na ekslibris i zatrzasnwszy, odepchn ksig od siebie.

Skoro ju rozmowa wspia si na takie wyyny idiotyzmu rzek wolno


Stanisaw trzeba si zastanowi, czy to wanie takiej pozornie
oywionej mumii nie miaem doprowadzi do kancelarii adwokackiej.
Nie sdz Jasnowidz nerwowo splt palce. Ale to chyba
nieprawdopodobne. Bo i po co? Czy paski stryjek by sadyst?
Raczej nie odpar niepewnie.
Dusza uwiziona w takiej mumii musiaaby cierpie straszliwe mki, a
kady powrt do ycia dodatkowo To bez sensu.
To wszystko jest bez sensu.
Igor, przeamujc obrzydzenie, znw przycign do siebie manuskrypt i
zacz go kartkowa.
To tylko cz pierwsza stwierdzi. Nie byo drugiej?
Nic mi o tym nie wiadomo.
Moe tam znalazoby si wyjanienie? Tylko e ona zapewne znajduje si
w bibliotece.
Czyli mam odnale
Tak sdz.
Pomoe mi pan?
Tak.
Ale zapewne nie za darmo?
Owszem, chc przy okazji ubi wasny interes Malutki zachichota

jasnowidz.
Procent od spadku?
Nie. Za moj pomoc chc dosta tylko adres biblioteki.
Zaatwione. O ile oczywicie zdoam j odnale i jeli ten ksigozbir
jeszcze istnieje. Nie wiadomo te, czy mnie tam wpuszcz.
Wpuszcz mrukn Igor.
Podszed do drzemicego w kcie sejfu i wydoby z niego kopert.
Wewntrz tkwia kartka papieru formatu wizytwki. Wytrzsn j na
st.
Co to? zdziwi si Renk.
Karta czytelnika. Znalazem j w starej ksice po krewnym. Mam te
drug, ktra kiedy wpada mi w rce.
I tak po prostu
Otrzyma j pan, gdy dostan adres. Jeli biblioteka istnieje, to powinno
zadziaa. Wystawiono je na okaziciela.

***

Kamieniarz mimo wczesnej pory pracowa w swoim warsztacie. Obrabia


granitow pyt, wymotkowujc w niej skomplikowany wzr.

A, to ty burkn. Co mi si zdaje, e przeczytae.


Przeczytaem.
Z drzew sypay si licie. Jesie, icie cmentarna pogoda
No to ekstra. Mczyzna wrci do obrabiania kamienia.
Stanisaw patrzy, jak uderza maym moteczkiem w solidne duto. Od
polerowanej powierzchni pyty odpryskiway niewielkie drobinki.
Podgldasz sekrety mojego zawodu! ofukn go rzemielnik.
Konkurencji i tak nie zrobi odgryz si. Chciaem porozmawia. Bo
co mi si wydaje, e pan te to czyta.
Pobienie przejrzaem. I z Olgierdem te nieraz o tym gadalimy. Nie
musiaem czyta, i tak wiem, o co w tym chodzi. Starzy pracownicy
cmentarza przy wdce opowiadali
Renk westchn i wycign z teczki butelk kubaskiego rumu.
A co to? kamieniarz uda zdziwienie.
Zib tu taki
Cmentarny zachichota stary. No to chod pod dach zaprosi go do
kanciapy. Co wiesz o Izydorze? Pola do szklanek.
Tylko tyle, e mia warsztat kamieniarski na Brdnie. I marnie skoczy.
Kto go napad, straci wadz w prawej rce. Potem nie mg ju
pracowa, wic zachla si w kilka lat na mier.
Ale kto go tak i za co, pewnie nie wiesz?
Nie mam pojcia. Moe Olgierd wiedzia? By jego wnukiem.

Ju chyba tylko ja znam t histori. Gdy zaczynaem prac, zaraz po


wojnie, opowiedzieli. Byem taki mody szczurek To by inny wiat
zaduma si kamieniarz. Nikt prawie nie rzebi w granicie, piaskowiec
gwnie by w robocie. My bylimy elit fachu, po drugiej stronie Wisy
trafiali si i tacy, ktrzy kradli stare nagrobki z ydowskiego cmentarza
przy Odrowa i szlifowali, eby zrobi z nich nowe pyty dla chrzecijan.
Pierdolone hieny parskn. Uczniowie Izydora
By zym czowiekiem?
By takim cierwem, e jeszcze za czasw mojego terminowania ludzie
pluli na samo wspomnienie o nim. A przecie od jego mierci mijao wtedy
kilkadziesit lat.
Ale co konkretnie takiego zrobi?
Wysugiwa si carskim, pono potajemnie grzeba trupy ludzi, ktrych
zlikwidowali. Krad pyty i przerabia, jak groby przebudowywa, zotymi
zbami pono te nie gardzi. Ale to jeszcze mae piwo. Przyby tu z
Krakowa, mia tam jakie sprawy, musia opuci miasto. A jakie to
sprawy? Gadali nie miej si. Gadali, e te jego rzeby to nie do koca
rzeby. Anioy robi w marmurze, pikne. Za cikie pienidze je
sprzedawa. Ale mwili, e tak naprawd nie rzebi ich, tylko magiczn
sztuk ywe dziewczta obraca w kamie.
Ale to bzdura!
Czytae?
Czytaem i nadal uwaam, e to niemoliwe. Rozumiem mumifikacja.
Nawet przeksztacenie tkanek w plastik, jak robi ten szalony Niemiec. Ale
w marmur Nie da si. Zupenie inne proporcje mineraw. To jak zmieni
ow w zoto.
W kadym razie tu, w Warszawie, znika bez ladu dzieweczka, liczna,

modziutka, niewinna i tak dalej.


Crka krawca Szczurzyskiego uzupeni Stanisaw.
O! Nazwiska sobie nie mogem przypomnie. Czyli znasz t histori?
Mj stryj znalaz opis zaginicia dziewczyny w starej warszawskiej
gazecie. Ale to wszystko, co wiem.
W kadym razie jaki rok po jej znikniciu Izydor wystawi na sprzeda
figur anioa. Posza za siedemset rubli, to bya gigantyczna kwota I
krawiec Szczurzyski dopatrzy si, e ta statua przypomina jego crk.
Wiedzia, e nikomu nie pozowaa ani nie zrobiono odlewu jej twarzy,
wic umyli sobie, e rzebiarz j porwa i wizi. Zebra kilkunastu
przyjaci i napadli na warsztat. Przeszukali go od piwnic po dach, ale po
porwanej tylko ubranie znaleli. Pewnie Izydora te torturowali. Wreszcie,
cho nie mieli dowodw, pobili go na mier. Tak im si przynajmniej
zdawao. On jednak doszed do siebie, cho nie odzyska ju wadzy w rce.
Zoy zeznania. Aresztowano tylko krawca, nie powiedzia w ledztwie,
kto mu pomaga. Zosta skazany na pitnacie lat katorgi
A Izydor pi, a si wykoczy.
Taaa Gdy kojfn, okazao si, e mia nie tylko rodzin w Krakowie,
ale i tu dwch synw spodzi z aktoreczk z operetki. Dziewczyna
sprzedaa jego zakad i tyle ich widzieli. Dopki nie pojawi si u mnie
paski stryjek, nie wiedziaem nawet, e cigle yjecie.
A czego on tu u pana szuka?
Stwierdzi, e skoro znam cmentarz jak wasn kiesze, to pomog mu
odnale tamten posg. Troch si zaprzyjanilimy. Pokaza mi te ksig
Izydora. Wiedziaem, gdzie j potem schowa, to zabraem, eby nie
wpada w niepowoane rce. A i tak wpada Zmierzy Stanisawa
niechtnym spojrzeniem.

I pomg mu pan znale tego anioa.


A dlaczego nie? Wzruszy ramionami. Tylko e to nie ten. Okres
powstania mniej wicej si zgadza, ale twarz inna.
A ten koo bramy?
Zwyky beton. Kompletne pudo.
Czy Olgierd wspomina co o bibliotece?
Wiele razy. Chwali si, e zdoa j odnale, ale nie mia karty
czytelnika, wic nie wpuszczono go do rodka.
Poda adres? docieka Stanisaw.
Nie. Ale wyrwao mu si, e trafi na trop w Bibliotece Narodowej. Jak
ksig znalaz czy co Strzemiennego?
Wypili jeszcze po p szklaneczki.

***

Pchn skrzypice drzwi. Zadzwoni may dzwoneczek. Wr Igor


oderwa si od studiowania tablic astronomicznych.
Jak id poszukiwania? zapyta z umiechem.
Mam adres biblioteki. Wymieni go na jedn z kart.

A niech mnie. Jak go pan zdoby?


Podobno jest pan jasnowidzem zamia si Renk, wycigajc z torby
plik kartek ksero.
To tak nie dziaa obrazi si gospodarz.
W notatniku stryjka zapisano sygnatur zaczynajc si od liter ds.
Hmm nic mi to nie mwi.
Dokumenty ycia spoecznego. Biblioteki zbieraj ulotki i inne tego
rodzaju mieci. Za sto lat to bdzie cenne rdo historyczne. A te, ktre
maj sto lat, ju si przydaj
I co kryo si pod tym numerem?
Ksiga handlowa firmy przewozowej z Warszawy. Dom Czterech Lici
zosta zlikwidowany w 1928 roku.
Tak mi si wydaje, z tego roku s pierwsze odnotowane ofiary. Polowanie
zaczo si w marcu Czyli atak na siedzib by nieco wczeniej, bo dane o
zabjstwach, ktre zebra mj krewny, to prawdopodobnie ju tylko
dokumentacja pocigu i dorzynania niedobitkw.
Mam adres. Prosz spojrze na to. Stanisaw rozoy odbitki. 12
stycznia 1928 roku. Transport stu osiemdziesiciu skrzy starodrukw i
rkopisw z kamienicy przy ulicy Leszno na oliborz. O, prosz, na
yczenie klienta firma wystawia do konwojowania adunku uzbrojon
obstaw.
Sdz, e trafi pan na waciwy trop.
Stryjek trafi. Ja tylko poszedem jego ladem.
Skoro znalaz adres, co go powstrzymao przed zwrotem ksiki? Strach,

czy moe
Na przykad brak karty czytelnika. Nie wiem. Moe nie mia do nich
zaufania?
Do nich powtrzy w zadumie jasnowidz.
No bo kto chyba tego cigle pilnuje?
Igor podszed do regau. Wydoby kart ze skrytki, przez chwil oglda j
w zadumie i poda Stanisawowi.
Co planuje pan zrobi?
Pjd, oddam ksik, skorzystam z katalogu, wypisz rewers O ile
pozwol mi na to. Wspomina pan, e tych zych wybito do nogi?
Magia moe by za albo jeszcze gorsza westchn jasnowidz. To jak
pomie. Troch da si okiezna, ale wystarczy chwila nieuwagi i czowiek
zaczyna si pali. Sama informacja o istnieniu biblioteki to dobrze
strzeony sekret.
Sdzi pan, e mog mnie zlikwidowa?
Raczej przepdz. Ale kto wie? Kiedy zamierza pan tam i?
Dzi ju pno. Jutro pracuj do poudnia.
Prosz si odezwa, gdy pan skoczy rekonesans powiedzia powanie
Igor. Bd si o pana niepokoi. Jeli, powiedzmy, do siedemnastej nie
otrzymam adnej wiadomoci, sprbuj zorganizowa jaki ratunek.
Dzikuj.

***

Szed, mijajc przedwojenne wille. Rejestrowa wzrokiem sypice si


elewacje, pordzewiae balustrady balkonw, zapadajce si dachy pokryte
sczernia dachwk. Ganki i werandy ozdobione drewnianymi
maswerkami od dawna wymagay remontu. Ogrody, niegdy zapewne
piknie utrzymane, dawno zarosy chwastem. Pomidzy drzewami wyrosy
drewniane szopy oraz blaszane garae. Niektre posesje zdobiy wraki
samochodw w rnym stanie rozkadu. Lici z chodnikw nikt nie grabi.
W jednym z ogrdkw zaywny staruszek rba rega z pyty pilniowej.
Moe na opa?
Ta dzielnica zdecydowanie najlepsze lata miaa za sob i zarazem przed
sob. Dobry dojazd, blisko centrum. Minie jeszcze kilka lat i kto spojrzy na
to zbiorowisko ruder askawym wzrokiem. Nowobogaccy wykupi teren
parcela po parceli. Odnowi brudne, stare mury. W stuletnich domach
pojawi si nowi lokatorzy, popkane chodniki zastpi rwno uoona
kostka, kocie by uliczek przykryje gadki jak lustro asfalt
Dom oznaczony numerem szesnastym nie wyrnia si niczym
szczeglnym. Stanisaw sta przez chwil niezdecydowany, patrzc na
zardzewia furtk. Zielony lakier spaskudzia ju dawno kaszka korozji.
Sam budynek pokryto, podobnie jak kilka ssiednich, pytkami z kolorowego
klinkieru. Wiele z nich odpado, odsaniajc czerwony ceglany mur. Szyby
w oknach byy nieprawdopodobnie wrcz brudne. Dom wyglda na
opuszczony.
Czy naprawd tutaj miaa znajdowa si biblioteka Domu Czterech Lici?
Nie bardzo chciao mu si w to wierzy Raz jeszcze rzuci okiem na
kserokopi planu, a potem wcisn zaniedziay przycisk dzwonka.
Bez sensu, pomyla. Mino osiemdziesit lat Ten budynek z pewnoci

zdy ju kilka razy przej z rk do rk. Nawet jeli byy tu kiedy jakie
ksiki
Okno na parterze uchylio si ze zgrzytem i brzkiem obluzowanych szyb.
W szparze migna gba jakiego gniewnego starca.
Kto tam? gos zaskrzypia jeszcze gorzej ni okno. Czego si tucze?
Czytelnik spragniony wiedzy.
e co?
Chciaem skorzysta z biblioteki.
Tu nie ma adnej biblioteki.
Mam kart! Pokaza j z daleka.
Dziadyga popatrzy na niego, poprawiajc okulary tkwice na krogulczym
nosie. Lustracja wypada wida korzystnie, bo skrzywi si niemiosiernie.
Wlaz! poleci.
Drzwi wyglday, jakby zaraz miay wypa z framugi, ale uchyliy si
niemal bezszelestnie i rwnie cicho zamkny si za wchodzcym. Znalaz
si w ciasnym przedsionku. Przed kolejnymi drzwiami stali dwaj roli
mczyni w czarnych garniturach.
Prosz okaza kart czytelnika zada jeden z nich, gaszczc
imponujce wsy.
Stanisaw poda kartonik.
To jedna z tych starych wyjani wsacz drugiemu mczynie. Na
okaziciela

Wpuszczamy? zapyta.
Takie jest prawo. Ich wano nie wygasa. To pierwszy zewntrzny od
dobrych trzydziestu lat. Witamy w Domu Czterech Lici zwrci si do
Stanisawa. Tu jest formularz do wypenienia.
Renk przeczyta tekst owiadczenia. Tak jak przypuszcza, aby skorzysta
ze zbiorw, musia podpisa owiadczenie o cisym zachowaniu tajemnicy.
Odstpienie od tego warunku skutkowao kar mierci.
Prosz podpisa w wykropkowanym miejscu, a nastpnie postawi
krzyyk wasn krwi. Wsacz poda mu wieczne piro oraz grub ig.
Stanisaw, zagryzajc wargi, dopeni formalnoci. Sam nie wiedzia,
dlaczego to robi. Czy dla gupich pienidzy warto podpisywa a tak
kategoryczne umowy?
Ochroniarz otwar cikie drzwi.
Do biblioteki prosto i na lewo.
Korytarz wyoono grubym dywanem, z sufitu zwisay stylowe lampy z
kutego brzu. Na kocu janiao okno zdobione witraem. Cho z zewntrz
dom wyglda jak rudera, tu, w rodku, utrzymany by w niezwykej
czystoci, a wystrj wntrz zaprojektowano ze smakiem.
Stanisaw szed, mijajc kolejne pary dbowych drzwi. Nad klamkami
przykrcono mosine szyldy z grawerowanymi napisami. Niestety, nie zna
runicznego alfabetu Nad drzwiami biblioteki, na szczcie podpisanej po
polsku, wprawiono witra przedstawiajcy sow nad ksik.
Odruchowo zapuka, nim wszed. Najpierw uderzy go w nozdrza
zapach Mieszanina woni spalenizny i starego papieru. Pomieszczenie
podzielono w poprzek regaami. Na nich, ciasno stoczone, stay i leay
ksiki. Tu i wdzie poyskiway resztki zoce lub klejnoty wprawione w
sczerniae, popkane ze staroci skrzane grzbiety.

Tajemnice innych wiatw pomyla, patrzc na tysice ksiek. Jak


ich szuka?
Czym moemy suy? Bibliotekarz mia czarn capi brdk, czarne
krcone wosy, grube brwi i paajce wewntrznym blaskiem oczy.
Brakowao tylko rogw i ogona
Oddaj ksik wypoyczon lub skradzion przez jednego z moich
przodkw wyjani, wycigajc z torby wolumin.
A niech mnie szepn stranik ksinicy, sprawdziwszy tytu. Po tylu
latach
Z szuflady biurka stojcego pod cian wydoby gruby plik kart, przez
chwil szuka i wreszcie z uroczyst min przekreli ca stron.
Dzikuj w imieniu Domu Czterech Lici powiedzia powanie. Jeli
moemy jako si odwdziczy
Czy w zbiorach jest drugi tom?
Niestety, przepad jeszcze wczeniej ni pierwszy Ale jeli ma pan jaki
problem, moemy poszuka rozwizania w innych pozycjach. Powid
gestem po wntrzu.
W tej ksice opisano proces zamiany ywego czowieka w kamie Czy
jest on odwracalny?
Musiaby pan skonsultowa to z doktorem Schneiderem z katedry
nekromancji. Trudna sprawa, bo nie jest pan naszym studentem, ale
porozmawiam z nim. Przysuga za przysug. Prosz za mn.
Zapuka do jednych z drzwi w korytarzu i nakazawszy gestem zaczeka,
znik wewntrz. Wynurzy si po chwili.

Pan doktor przyjmie pana.


Stanisaw spodziewa si wewntrz jakich okropnoci, dlatego mile si
zdziwi, widzc, e najbardziej niesamowity element wyposaenia
stanowio kilka czaszek w oszklonej szafce. Poza nimi w pokoju znajdowa
si jedynie st krelarski, dua szafa oraz kilka regaw ksiek. Doktor
okaza si niesympatycznym tgim facetem koo pidziesitki.
Kogo chce pan oywi? od razu przeszed do konkretw.
Stanisaw usiad na podsunitym krzele i opowiedzia wszystko.
A niech mnie, udao si staremu draniowi mrukn nekromanta, gadzc
ysin.
Czyli
Stosowano ten rytua niezwykle rzadko, jeszcze rzadziej ni mumifikacj
za ycia powiedzia doktor. Nasze zapiski wspominaj na przykad, e
emir Granady, uchodzc po upadku swego pastewka, zamieni w
kamienne rzeby cztery ulubione naonice. Liczy, e posgi ocalej w
ogrodzie, a on kiedy powrci, by je oywi. Jak wiemy, przeliczy si.
A wic proces jest w peni odwracalny? Da si t dziewczyn oywi,
cign z pomnika i zaprowadzi gdzie trzeba?
Wyglda na to, e tak. Obawiam si jednak, e posiadamy jedynie
teoretyczn wiedz. Nikt od dziesicioleci nie podejmowa tak odraajcych
dowiadcze
Szstym zmysem poczu, e ten czowiek e w ywe oczy. Z trudem
opanowa dreszcze.
W naszych ksigach zapisano, e ten, kto dopuci si podobnych praktyk,
ma zosta natarty miodem i ywcem zawieszony nad mrowiskiem, a kat
winien dopilnowa, by mka trwaa najmniej tydzie cign

nekromanta.
Dlaczego? Fakt, morderstwo popenione na niewinnej
To nie morderstwo. To los stokro gorszy ni mier powiedzia doktor, a
w jego oczach bysno co na ksztat ponurego zadowolenia.
Chce pan powiedzie, e te rzeby zachowuj wiadomo?
Tak. Nie tylko zreszt wiadomo. Ich serca, cho otacza je kamie,
pozostaj ywe. Bij.
Jak?
Magia. Wzruszy ramionami. Bij, cho nie ma ju nawet krwi, ktr
mogyby przetacza.
Podszed do szafy. Bez sowa otworzy rzebione drzwi.
Stanisaw niemal krzykn. Pki zastawione byy przeroczystymi sojami
wypenionymi jakim tawym pynem. Najpierw zauway machajcego
apkami maego kotka. Zwierz, zatopione w bursztynowej cieczy bawio
si gazk. Obok trzy myszki obgryzay najwyraniej niedawno wrzucony
mzg. Jeszcze dalej mapka, ktra wygldaa, jakby chciaa za wszelk
cen wydosta si na zewntrz. Zamkn oczy, ale zdy jeszcze zobaczy
ludzkie serce, kurczce si i przetaczajce bursztynowot ciecz.
Usysza skrzypnicie. Doktor Schneider, chichoczc, zamkn drzwi szafy.
Czy zacz Stanisaw drcym gosem.
Niech pan ju otworzy oczy. Jeli znajdzie pan posg, radz posucha,
czy wewntrz bije serce. Rozemia si chrapliwie. To test ostateczny.
Po tym rozpozna pan, czy ma do czynienia z prawdziw rzeb, czy nie.
Dobrze. Przyjmijmy, e znalazem. Co dalej? Jak zdj taki czar? Sam

nie wiedzia, dlaczego o to spyta. Najchtniej uciekby std jak najdalej i


zapomnia o wszystkim.
Doktor przez chwil milcza, przypatrujc si uwanie Stanisawowi,
jakby ocenia, ile jest wart.
Pomog panu rzek, kiedy Renk ju straci wszelk nadziej. Sam
jestem ciekaw efektu. Zaraz przygotuj odpowiedni roztwr

***

Rzeb aniow byo na cmentarzu do licha i jeszcze troch. Na szczcie


zdecydowan wikszo umieszczono w starej czci Powzek. Stanisaw
zaoy, e posg powinien by mniej wicej naturalnej wielkoci. Ile moga
mierzy szesnastoletnia panienka yjca w xix wieku? Pewnie sto
pidziesit, najwyej sto szedziesit centymetrw. Tak duych aniow
byo niewiele I aden nie by wykonany z marmuru.
Na nic si zdaa wczga alejkami, wertowanie w bibliotekach monografii
o nekropolii. Dopiero po kilku dniach poszukiwa nieoczekiwanie dokona
odkrycia. Wszystkie statuy wykuto w piaskowcu. Z jednym wyjtkiem. Na
grobie rodziny Zagrskich staa rzeba zrobiona z jakiej szarej,
sparszywiaej masy. Przyglda si dusz chwil, zanim zorientowa si,
co go zmylio. Posg by pokryty warstw olejnej farby.
Ciekawe, kto to zrobi mrukn.
Odupa usk starej powoki malarskiej, potem kolejn. Bysn marmur.
Grb musia by opuszczony od dawna, ostatnia data pochwku wykuta w
kamieniu pochodzia z lat trzydziestych Nikt nie sprzta lici Farba

take bya stara.


Po prostu zasmarowali tym paskudztwem, eby trudniej byo znale
warkn.
Nadal sta niezdecydowany. Wreszcie przemg si. Z torby wydoby
stetoskop.
Znalazem powiedzia cicho. Pora zatem sprawdzi
Podszed do posgu i woywszy suchawki w uszy, przyoy stetoskop do
nagrzanej przez jesienne soce powierzchni marmuru. Po chwili jego uszu
dobieg powolny miarowy stukot. Mimo upywu przeszo stu lat wewntrz
kamienia nadal bio ywe serce.
Spojrza w twarz anioa. Teraz dostrzeg uderzajce podobiestwo do
fotografii Te same rysy, ten sam wykrj oczu, zgrabny nosek. A wic tu
biedna dziewczyna wegetowaa przez wiele lat. Ale jej oczekiwanie ju
dobiego koca. Dziki niemu ma szans si uwolni.
Terkotanie sabego silniczka wyrwao go z zamylenia. Alejk nadjeda
pojazd zbudowany z motoroweru i przyczepki, taki, jakich uywano tu do
transportu materiaw budowlanych przy przerbkach starych grobw.
Kamieniarz zaparkowa tu obok. Przekrci kluczyk. Silnik kaszln, z
rury wydechowej unis si oboczek jadowicie pachncych spalin.
Znalazem Apolinari Szczurzysk powita go Stanisaw.
To nie ten. Mia by marmurowy powiedzia Zenek.
Owszem, ten. Kto go pomalowa olejn farb.
Kamieniarz zeskoczy z siodeka. Podszed do posgu i przyglda mu si
dusz chwil.
O kuwa burkn.

Nie mam najmniejszych wtpliwoci Sam pan zobaczy. Stanisaw


wyj z aktwki zdjcie dziewczyny. I posucha mona Dotkn
stetoskopu.
Zenek dusz chwil oglda odbitk, potem przenis wzrok na twarz
pomnika.
Ciekawe, jak dorobi te skrzyda i dzban zamyli si.
A jakie to ma znaczenie? Wane, e zdoaem j odszuka. A teraz
Masz nosa No dobra, powiem. Sam to pomalowaem. Spojrza
wyzywajco. Ze dwadziecia lat temu.
eby nikt nie znalaz?
Taaa A niby po co?
Okama mnie pan
Okamaem przyzna. Nie chciaem, eby si tym zajmowa. Twojego
stryjka Olgierda te prbowaem zrobi w konia i nawet mi si udao. Masz
zamiar j oywi?
O ile si uda. Nawet wiem jak.
Stary westchn.
Posuchaj powiedzia. Znam te legendy. Niejeden raz to zrobi
zapewne. Moe tu, na Powzkach, jest wicej takich figur. Moe inne
cmentarze trza by przeszuka. Te w Krakowie Zabrae stetoskop,
zatem wiesz co najmniej tyle, co i ja. Ona tam jest w rodku. I wiesz, kim
jest. Bya
Apolinaria Szczurzyska, crka krawca z Woli, zaginiona bez wieci

w
I tyle. Wzruszy ramionami. A jak sdzisz, po co zamaskowaem
marmur farb?
eby nikt nie znalaz. I nie oywi?
Mj drogi Holmesie, jeste geniuszem zakpi. Ano, wanie po to.
Mody byem i gupi. A nawet potem odwagi mi nie starczyo, eby wzi
motek i rozpirzy to w drabiazgi
Zniszczy
Zabi. Skrzywi si. A moe i dobi, zwa, jak zwa. W kadym razie
na mier i szlus.
Zabi to
Nie to, tylko j! sarkn Zenon. Te miaem wtpliwoci, dlatego
cigle stoi. I z roku na rok mi z tym ciej.
Ale po choler
Tylko pomyl. Oywisz. Uwolnisz. I co dalej?
Co wymyl.
Co niby?
Faszyw tosamo. Przecie jako trzeba j tu zalegalizowa
Dure.
Sucham?
Po pierwsze powiedzia stary cicho ta damulka chodzia po

Warszawie dobre sto lat temu. Nigdy nie widziaa arwki, samochodu,
radia, telewizora Rozumiesz? Dla niej znale si w naszym wiecie to
jak dla ciebie obudzi si i stwierdzi, e wszystko wok jest rozpieprzone,
a do tego kto ci wyczy matriksa. Mylisz, e spodoba jej si ten wiat?
Nie sdz. On nawet nam si nie podoba.
Moe przywyknie. A jeli nie, mam chat w grach i
Gwno tam przywyknie. Caa jej rodzina w piachu. Ojciec przez tego
bydlaka poszed w kajdanach nad Bajka i ju nie wrci. Jest tu cakiem
sama w obcym wiecie. Wiesz chocia, jak si zwyczaje zmieniy? Jzyk?
Poza tym co niby dobrego j tu czeka?
No Moe sobie jako ycie uoy. Szesnacie lat ma Matur zrobi
eksternistycznie, moe pomieszka u mnie, pki nie znajdzie roboty i czego
do wynajcia. Z tego spadku odpal jej poow, moe starczy na wkad
wasny, bdzie moga zacz ycie od nowa.
Matur to jej nawet na bazarze kupisz prychn. Bdzie jak kaleka.
Sam nie zdajesz sobie sprawy, ilu rzeczy trzeba si uczy od dziecka.
Rozjad j na pierwszym przejciu dla pieszych.
Sprbuj
Druga sprawa jest istotniejsza powiedzia stary cicho. Umys.
wiadomo.
Nie rozumiem.
Posuchaj. Ten twj antenat zamieni j w kamie. Zamieni nie do koca.
Zachowaa rozum. A potem przyszo sto lat z hakiem. Nie moga si
poruszy. Nie moga choby mrugn oczyma. I co widziaa przez te
wszystkie lata? Dymy z poncego getta, potem strzelaniny w czasie
powstania, do tego niezliczon liczb pogrzebw O ile w ogle widziaa,
bo nie da si wykluczy, e po prostu stoi jak pie. Zreszt i ja farb

To znaczy
e ona ju dawno oszalaa. Tacy jak ty wszystko zrobi dla pienidzy
rzek z gorycz. Ten twj pradziadek za kilkaset rubli yw dzieweczk
zamieni w rzeb. Niedaleko jabko pada od jaboni. Moesz na
szprycowa j czym i zaprowadzi do kancelarii, eby dosta swoj gar
srebrnikw. Potem powiniene wsadzi j do wariatkowa, ale
humanitarniej byoby da w eb i zakopa
Gwno pan o mnie wie! unis si Renk.
Tak? Zenek wygi wargi w kwanym umiechu. To udowodnij, po
ktrej stronie masz serce.
Z przyczepy wyj masywny kamieniarski mot.
O tej porze nikt ju nie chodzi po cmentarzu. Bdzie na wandali
powiedzia.
Ale ja Mam j roztrzaska? Zabi
Twj wybr. Ale po mojemu tylko tym sposobem cho czciowo odkupisz
win przodka. A zrobisz, co zechcesz. Przyjd tu jutro i zobacz. Pusty
cok prbuj szczcia z adwokatami. Rozwalisz na kawaki Bg z
tob, pozbieram i pogrzebi. Zostawisz, jak byo sam oddam jej t
przysug, bo sumienie mnie szarpie, a ty wicej mi na oczy nie le. Nie
rcz za siebie.
Odwrci si i kopnwszy sprzgo, zapuci silnik. Spojrza w lusterko.
Stanisaw, blady jak ciana, sta oparty o trzonek mota.
Za saby, nie zrobi tego burkn Zenek sam do siebie. Sam musz rce
brudzi Bo kto w kocu musi to przerwa.
By ju prawie przy bramie, gdy do jego uszu dobieg huk kruszonego
elazem marmuru.

Teatralna opowie

A wic podja decyzj?


Okupacja potrwa na pewno kilka lat. To jedyne miejsce, w ktrym bd
bezpieczna.
Szalestwo.
Wiem. Ale tam nikt mnie nie znajdzie.
To bya moja druga cieka zdrowia. Podwjny szpaler zomowcw zdawa
si nie mie koca. Patrzyem na drewniane pay w ich rkach. Tylko
nieliczni mieli zwyke, z metalowego acucha zatopionego w grubym
kauczuku. Przypomniaem sobie rady Przemka. Pochyli si w biegu.
Zasoni rkami gow. Przedramiona cign blisko, niech chroni twarz.
Plecw i nerek w aden sposb nie da si zabezpieczy. A lepsze
przetrcone palce ni na przykad zamana ko skroniowa
Wio, gnoju!
Kopniak zadany celnie w ko ogonow rzuci mnie do przodu. Z trudem
zapaem rwnowag i wtedy dostaem po raz pierwszy. Przed oczyma
zrobio mi si zielono. Co zawyo, dopiero po chwili uwiadomiem sobie,
e to ja tak krzycz. Miaem szczcie, instynkt zwyciy. Nie zmyliem
kroku, nie upadem. Kolejny cios. Przeskoczyem nad podstawion nog.
okie eksplodowa blem. Potem w celi zbiorowej koledzy powiedzieli, e
miaem szczcie. Byem dwudziesty w kolejce do sponiewierania. Zmczeni
milicjanci nie przykadali si do roboty. Wyszedem prawie bez szwanku.

Jedno nadwerone ebro, kilka guzw, przetrcony okie, kilkadziesit


siniakw. Ale nie odbili mi nerek ani puc, nie rozwalili gowy, nie poamali
rk. Twarz udao si uchroni. No i co najwaniejsze, zostaem obsuony
jak wszyscy uczestnicy pikiety i ze dwudziestu przypadkowych
przechodniw. Ubecja najwyraniej nie wyczaia, e to ja rozdawaem w
tumie biuletyn.

***

Gdyby Urban nosi turban, zamiast wini byby Chomeini!


Przemek odoy kawaek wiecowej kredki i krytycznie spojrza na swoje
dzieo. Szczkn judasz w drzwiach celi.
Ty, artysta! warkn stranik. Zaraz to bdziesz wasnym jzykiem
zmywa!
I tak pi lat dostan odwarkn Przemek, dorabiajc ilustracje. A
przynajmniej bd wiedzia, za co siedz.
Cztery-osiem mijao jak z bicza strzeli. Przez pierwsz dob dochodziem
do siebie po pobiciu. Trafiem do jednej celi z przywdc naszej konspiracji.
Mia przetrcony nos, podbite lima, rozwalone uki brwiowe i straci dwa
zby. Ale nawet to nie pozbawio go ducha przekory.
Naprawd sdzisz, e mog nam wlepi a po pi lat? zdziwiem si.
Kto ich tam wie, kacapskich pachokw. Przepisy o stanie wojennym to
dla nich nieze pole do popisu. Ciebie, farciarzu, stryjek wycignie, a my
bdziemy pewnie kopa rowy na uawach westchn.

A gdzie tam wycignie. Wzruszyem ramionami. Trzsie si o stoek.


Jak kto wlaz ju tak wysoko, to stoek ma przykrcony rubami do
dupy. Nie martw si. Trzech dni nie posiedzisz i puszcz.
W drzwiach stan wachman.
Z rzeczami! warkn do mnie, a potem zaciekawiony spojrza na cian.
O kurwa! wykrztusi.
Przemek rysowa naprawd wietnie, realistycznie, z dbaoci o szczegy.
Na obrazku poniej obrazoburczego napisu towarzysz Lenin chdoy
naszego drogiego rzecznika rzdu. Idc korytarzem zdyem jeszcze
usysze wrzaski paowanego przyjaciela Wypuszczono mnie kwadrans
pniej. Podpisaem tylko owiadczenie, e bd si stawia na kade
wezwanie. Byem wolny. Stryjek siedzia przed komend w swoim czarnym
subowym volvo, wbity w rwnie czarny garnitur. Czonek KC PZPR
Znowu si wpieprzye warkn. Dziadek uczciwy komunista, ojciec
te czonek partii, a ty
Solidarno to spontaniczny ruch robotniczy odparem bezczelnie.
Solidarno to banda warchow, paraliujca nasz kraj za pienidze
CIA! sykn. Takich naiwniakw jak ty posyaj zomowcom pod pay,
a sami siedz, r ananasy z puszki i dolary w piwnicach licz.
Tak, oczywicie, a rewanyci z RFN przysyaj im karabiny maszynowe
w paczkach ywnociowych. Miaem szalon ochot si odgry, ale w
ostatniej chwili zrezygnowaem. Ostatecznie zaryzykowa swoj opini,
eby mnie wycign.
Stryjek ruszy z piskiem opon.
Twoje szczcie, e ci lubi mrukn cho kompletnie nie wiem za co.

Teraz mnie posuchaj. Twoi kolesie odsiedz swoje cztery osiem i jad.
Jedni do woja, inni na prowincj rowy kopa. Naczalstwo uznao, e pora,
by tacy jak wy poznali realia pracy prostych robotnikw. Pomachacie
opatami, to wam wywietrzej z gowy trockistowskie mrzonki.
A ja?
Cakiem wykrci od nakazu pracy si nie udao, to zaatwiem przydzia
w Warszawie. W Teatrze Wielkim bdziesz robi. Jak zmdrzejesz, to mi
podzikujesz.
Dzikuj.
Jeszcze nie zmdrzae. Skrzywi si. Tu trzeba lat cikiej pracy
wychowawczej i obrbki ideologicznej. Skd taka czarna owca w naszej
rodzinie? zastanawia si na gos. Ssiedzi Gos Ameryki puszczali, jak
matka w ciy bya, czy ki diabe?
Jak na twardogowego przedstawiciela najczerwieszego komunistycznego
betonu, zaskakujco czsto demonstrowa swoj wiar w przesdy.
Ale i tak dzikuj. W jakim przedstawieniu bd gra? zaciekawiem si.
Ocipiae?
No bo skoro zawodowi aktorzy ogosili bojkot, to pomylaem, e
trzeba uzupeni zesp i
Dure! w jego ustach ten epitet zabrzmia niemal pieszczotliwie. Ty
wiesz, jakie trzeba mie umiejtnoci, eby si tam zaapa choby na
statyst? Mylisz, e rok zbijania bkw w licealnym teatrze amatorskim
da ci choby cie potrzebnych Machn rk.
To co bd robi? zapytaem ostronie.
Masz za sob prawie poow pierwszego roku historii. Bdziesz

konsultantem do spraw merytorycznych. I ciesz si, e w kamasze nie


pjdziesz.

***

Bywaem w Teatrze Wielkim kilka razy. Oczywicie jako widz. Od kuchni


nigdy nie byo okazji zajrze Punktualnie o smej rano stawiem si przy
pitej portierni. Czeka tu na mnie jeden z licznych w tej instytucji
kierownikw technicznych. Podaem swoje dane portierowi i otrzymaem
przepustk. Nastpnie nowy zwierzchnik poprowadzi mnie dugim
korytarzem do wind. Wjechalimy na gr. Jeszcze kilka minut marszu i
stanlimy na miejscu.
To wasze biuro. Kierownik pchn drzwi klitki.
Rozejrzaem si po wntrzu. Na umeblowanie skaday si biurko,
zakurzone krzeso oraz czarny telefon z ebonitow suchawk,
pozbawiony tarczy. Na cianie wisia spowiay kalendarz sprzed dwu
dekad. Lamperie pocignito bur olejn farb. Przytulnie jak na tym
komisariacie, gdzie spaowali mnie po raz pierwszy.
Bdziecie siedzieli tutaj od smej do szesnastej. Mj nowy zwierzchnik
wskaza krzeso. Chyba e chcecie ptora etatu, to do dwudziestej. Jeli
bdziecie potrzebni, telefon zadzwoni. Jest podczepiony do wewntrznej
sieci, nie mona uzyska poczenia na miasto. Zreszt i tak nie ma tarczy,
eby wykrca numery. Przerwa obiadowa od trzynastej do trzynastej
trzydzieci, stowka dla pracownikw jest na pitym pitrze, tu macie
karnet na posiki Etat?
Wezm ptora.

Nie miaem kompletnie nic do roboty w domu, a par groszy wicej si


przyda.
W takim razie przysuguje wam pene wyywienie: drugie niadanie,
obiad i kolacja. I skombinujcie sobie co do poczytania poradzi yczliwie.
Bo wasz poprzednik zanudzi si na mier.
Prosz?
Tak mu odbio, e w kotowni do pieca skoczy. Znaczco przecign
palcem po gardle i zachichota nerwowo.
Wyszed. Zaraz przysza sprztaczka. Obrzuciwszy mnie niechtnym
spojrzeniem, zabraa si do mycia okna. Promie wiata po raz pierwszy od
lat przedar si przez szyb i wpad do rodka Nie zmieniajc ciery,
przejechaa po siedzeniu krzesa i blacie biurka, a nastpnie, mamroczc pod
nosem jakie groby, wysza.
Zostaem sam. Wo detergentu i zgniej szmaty krcia mnie w nosie.
Telefon milcza jak zaklty. Usiadem na krzele. Wstaem. Popatrzyem
przez okno. Wychodzio na mae wewntrzne podwrko. Przed sob
widziaem tylko sparszywia cian innego skrzyda budynku.
Pocignem uchwyt szuflady. Bya prawie pusta. Leaa w niej jedynie
ksika po rosyjsku o historii kostiumu teatralnego. Przekartkowaem j i
odoyem na miejsce. Na szczcie w teczce miaem gazet.

***

Po trzech dniach czytania monografii naukowych poczuem, e umys mi


odkotwicza. Tkwiem tu jak puszczyk w dziupli. Zapomniany,
niepotrzebny. Telefon milcza, nikt nie puka do drzwi. Zorientowaem si
te, e aparat nie by podczony do adnej wewntrznej sieci. W ogle nie
mia kabla
Poraony tym odkryciem najpierw dugo klem w ywy kamie. Potem
ruszyem zwiedza.
Teatr Kto go zaprojektowa i zbudowa? Po co taki wielgachny?
Gargantuiczny budynek, idiotyczny pd gigantomanii architekta Miasto
w miecie. Dwie kondygnacje piwnic, parter, dwa pitra, ktrych w ogle
nie liczono, bo poziom zero wyznaczaa dopiero scena. Wyej pi piter.
Jednak i to nie byo wszystko, bowiem windy ewakuacyjne jedziy na
ponad dziesi rnych poziomw. Zaczem si zastanawia, jaka bya
powierzchnia tych wszystkich scen, szatni, pracowni, magazynw?
Dziesi hektarw pod dachem?
Wjechaem wind na pite pitro. Jeden korytarz, wyoony dywanem,
prowadzi do biur i stowki. Powdrowaem drugim, wskim, ale
wysokim. Drzwi rozmieszczono z rzadka. Wszystkie byy zamknite, na
adnych nie namalowano choby numeru. Jedne, umieszczone po prawej,
ustpiy nieoczekiwanie, odsaniajc ciemn klatk schodow. Kolejne, po
lewej, te day si otworzy. Zajrzaem. Zobaczyem koty pene
bulgoczcych kolorowych cieczy. Nad nimi suszyy si tkaniny, technicy
uwijali si wrd gryzcych oparw. Farbiarnia? Nikt nie zwrci na mnie
uwagi. Doszedem do zakrtu korytarza. Za nim znajdoway si szare,
wielkie wrota prowadzce do stolarni. A si w pierwszym momencie
przestraszyem, usyszawszy wizg maszyn. W powietrzu wisia py,
wszdzie leay przyprszone trocinami stosy drewna. Pomidzy nimi
dojrzaem schodki prowadzce gdzie w gr. Cofnem si do znalezionej
wczeniej klatki schodowej.
Wspiem si o poziom wyej. Wyszedem na wielk okrg sal. Bya
wysoka na dwie kondygnacje, obiegaa j galeryjka. Chyba znajdowaem si
dokadnie ponad widowni. Na pododze suszono tu jakie elementy

dekoracji, wo olejnej farby i pokostu krcia w nosie. Odszukaem


nastpn klatk schodow, wdrapaem si tam i znw trafiem na dugie
korytarze, wzdu ktrych rozmieszczono drzwi z matowymi szybami.
Pachniao kurzem. Odniosem wraenie, e nikt nie by tu od bardzo
dawna. Zszedem pitro niej. Znalazem pomieszczenie, gdzie grupka
ludzi o wygldzie studentw malowaa faszyw cian wykonan na
drewnianym stelau. Potem zagbiem si w kolejny ciemny, cho wysoki i
szeroki korytarz. Pod cian zoono feretrony uywane widocznie w
jakim przedstawieniu. Sta tu te wzek, a na nim wielka atrapa
martwego byka, zapewne z przedstawienia Carmen. W pmroku zwierz
wygldao bardzo realistycznie.
Skd z daleka echo przynioso odgos krokw. Znak, e jednak gdzie tam
chodz ludzie
Za zakrtem umieszczono windy towarowe o udwigu trzech i piciu ton.
Jeli malarnia dekoracji znajdowaa si nad widowni, to prawdopodobnie
te windy, odlege od niej o kilkadziesit metrw, pozwalay dowozi
cisze rekwizyty niemal prosto na scen.
Czyli mniej wicej wiedziaem, w ktrym miejscu si znajduj. Jonasz w
brzuchu wieloryba Korytarz skoczy si lepo. Zawrciem, by odnale
schody na pite pitro. Niestety, okazao si, e to nie takie proste. W
aden sposb nie oznaczyem drzwi, przez ktre wszedem, i teraz
rozpoznanie waciwych wymagao nie lada wysiku. Znowu znalazem si
w okrgym pomieszczeniu z galeryjk. Kroki zbliay si. Spojrzaem.
Balkonikiem szy dwie kobiety w balowych kreacjach. Jedna z nich
dwigaa bel tkaniny.
Spokojnie rozkazaem sam sobie. To nie labirynt. Jeeli nie wydostan
si samodzielnie, poczekam, a kto bdzie przechodzi, i zapytam o drog.
Zabraem si do sprawdzania wszystkich zakamarkw i oczywicie
trafiem na wyjcie. To byy inne schody ni te, ktrymi tu zawdrowaem,
ale liczyo si tylko jedno prowadziy w d.

Odnalazem moje biuro po trzygodzinnej nieobecnoci. Szary paproch, ktry


zostawiem na klamce, lea na swoim miejscu. Czyli nikt nawet nie
przyszed sprawdzi, czy pracuj.
Po pierwszej wyprawie na grne kondygnacje miaem lekki przesyt
wrae A jednak nieznane kusio.

***

Mija drugi tydzie pracy. Nawet sobie jako radziem. Potrafiem ju


dotrze z parteru do mojej pakamery. Ba, umiaem wydosta si na
zewntrz. Znalazem nawet drug z trzech stowek.
By ponury, ciemny styczniowy wtorek. Po wczorajszym dniu bezmisnym
dzi zaserwowano doskonay gulasz, do tego kartofle i buraczki. arcie jak
w rzdowym orodku wypoczynkowym, do ktrego kiedy zabra mnie
stryjek.
To ty? usyszaem jaki znajomy gos.
Oderwaem wzrok od talerza.
Norbert? zdumiaem si.
Znaem obrzydliwca a za dobrze. Chodzilimy do tej samej podstawwki,
ponownie spotkalimy si w liceum, by ode mnie dwa lata starszy.
Nieuleczalny, obleny erotoman. Nieproszony usiad na wolnym krzele
obok.
Co tu porabiasz? zagadn.

Ukrywam si przed yciem odparem i przy okazji z polecenia


najwyszych czynnikw poznaj dogbnie prac prostego robotnika, co ma
mnie wyleczy z obsesyjnie negatywnego stosunku do panujcego w Polsce
ustroju sprawiedliwoci spoecznej. A ty?
Drobne zawirowanie w yciorysie westchn.
Syfilis ci trafi? zainteresowaem si.
Tfu! Odpukaj. Chyba autentycznie si przestraszy. Tylko tego mi
jeszcze brakowao. Te nakaz pracy dostaem powiedzia jakby
niechtnie. Przy kostiumach, sitodruk robi. A za par tygodni id w
kamasze.
Fiu
To mu si noga powina. Zreszt zaszczytny obowizek suby
wojskowej w kadej chwili i mnie mg spotka.
Na szczcie od razu na podoficera politycznego id.
Co narozrabiae?
A, szkoda gada. Machn rk. Wiesz, przespaem si z tak jedn.
Nic nowego. Podrywa wszystko, co si ruszao. Obmacywa te, ktre nie
day si poderwa. Par razy oberwa za to po facjacie, ale wcale go to nie
zraao. Zdumiewaa mnie liczba jego podbojw. Czy tych wszystkich
dziewczyn nie razi jego prostacki jzyk i maniery jak u absolwenta
zasadniczej budowlanej?
To chyba u ciebie normalne zakpiem.
No, niby tak. Wiesz, jestem wrogiem konwenansw i przesdw. Ale jej
ojciec podszed do sprawy z typowo burujsk moralnoci I mam

przerbane.
Szycha?
I to jaka! Nomenklatura najwyszego szczebla, Komitet Centralny No
i on mnie tak zaatwi rozali si. Nakaz pracy i duuuupa. Nie do,
e zapieprzam na ptora etatu, to jeszcze czsto dostaj nocki. Nijak
kontynuowa obiecujcego romansu.
Na nocki? zdziwiem si. Przy kostiumach?
To mwi. Pracy jest tyle, e nie wyrabiamy. Po szesnacie godzin ludzie
przy sitach stoj.
Ale po co?
Jak to: po co? zirytowa si. Nie wiesz, po co w teatrze s kostiumy?
Ale przecie nie ma teraz przedstawie, aktorzy ogosili bojkot i w
ogle
Przedstawie nie ma zniy gos ale kostiumy szykujemy. I to na
wagony dosownie. Bojkot niby ogosili, lecz prby trwaj. Podobno
puci oko bdzie za dwa miesice przedstawienie galowe. Premiera. Na
imieninki.
Imieninki? nie zrozumiaem.
No, pomyl sam. Przecie Pierwszy te kiedy wituje. No wic jest
grupa aktorw
ktrzy chc na imieniny Jaruzela wystawi balet. Umiechnem si.
Zapewne w tajemnicy przed kolegami.
Nie w tajemnicy, tylko aby pokaza wadzy, e nie wszyscy przesikli
duchem anarchii. I e jakby co, to oni s lojalni, zwarci, gotowi, szczeglnie

do wzicia podwyki, wczasw zakadowych i tak dalej zachichota.


Czyli licz, e wadza ich za to odpowiednio dopieci. Pokiwaem w
zadumie gow.
No, ba Czas na mnie. Rzuci okiem na masywny radziecki zegarek.
Jakby mia chwil, zapraszam w odwiedziny. Grna malarnia kostiumw,
poziom szsty. Zobaczysz, co robimy.
Jasne.
Poszed sobie.

***

Bkaem si po korytarzach. Czytanie po dziesi godzin dziennie mczyo,


wic co jaki czas szedem rozprostowa koci. Napawaem oczy sekretami
teatru. Ogldaem prby, zagldaem do sal, gdzie baletnice wiczyy przed
lustrem Tego dnia te aziem bez celu, gdy nieoczekiwanie prawie
wpadem na zjawiskowo odzianego czowieka. Aktor w swoim kostiumie
wyglda jak typowy kresowy szlachciura. W kontuszu, z szabl u boku.
Min mnie obojtnie, szed szybko czym zaaferowany. Wezwa wind i
zjecha w d.
Dziwne, pomylaem. Przecie jest bojkot Aktorzy nie wystpuj,
przedstawienia zawieszone. Czyby to by jeden z amistrajkw? Imieninki
i tajemnica pastwowa. Pewnie na scenie trwa prba.
Postanowiem chocia popatrze.

Zaplecze od widowni oddzielone jest bardzo starannie. Ostatecznie po co


widzowie maj bdzi i oglda teatr od kuchni? Bariera dziaa, niestety,
w obie strony. Ale kto powiedzia, e przedstawienie trzeba oglda z
widowni?
Scena Teatru Wielkiego jest ogromna. Na cianach, ukryte za kulisami,
znajduj si pomosty techniczne. Stamtd podczas przedstawie emituje si
sztuczne dymy, kolorowe wiata i inne takie mie dodatki. Pomosty cign
si a pod dach. W sumie jest ich siedem.
W poprzek, na wysokoci piciu i siedmiu piter, nad deskami sceny biegn
dwie kadki techniczne z wskich stalowych kratownic. Widz nie ma szans
ich dojrze, poniewa zasania je ta cz kurtyny, ktra normalnie si nie
podnosi. Oczywicie, ogldanie std czegokolwiek ma swoje mankamenty.
Gwnym jest ten, e patrzy si z gry. Drugi, e obok gry aktorw wida
technikw krccych si cay czas za kulisami Trudno, co za co.
I wanie na t nisz kadk wlazem, by popatrze sobie na prb.
Niestety, zawiodem si. Na scenie zamiast szlachty zobaczyem jak
kobiet odzian w pseudoegipski strj. Czyby planowano wystawia
Aid? W kadym razie czowiek, ktrego minem, bardziej pasowa do
Strasznego dworu Moniuszki ni do podziemi egipskich grobowcw
Rozczarowany zostaem jeszcze chwil, zastanawiajc si, co robi dalej.
W kocu zrezygnowany postanowiem wrci do swojej kanciapy.

***

Drzwi otworzyy si zupenie znienacka. Oderwaem wzrok od ksiki.


Inspekcja, czy moe wreszcie jakie zlecenie? Nie, na szczcie to tylko

sprztaczka. Ta sama kobiecina w fartuchu, z bur szmat na wyliniaej


szczotce
Nogi, niech se kierownik nogi podniesie, to podog przetr powiedziaa
yczliwie.
Przeoyem stopy na biurko.
Jeszcze nie zwariowa? Spojrzaa na mnie i pucia oko. Ja to bym
tak nie moga czyta cay dzie. Co gazet przejrz, to gowa boli. A i
poprzednik te wida nie mg.
Co si z nim stao? zadaem drczce mnie pytanie.
Z kim?
No z tym, co tu pracowa przede mn.
A Tak samo go zaatwili mrukna sprztaczka. Sied i czekaj, a
telefon zadzwoni, powiedzieli. No to siedzia i siedzia, palma mu
odbijaa Najpierw zacz azi po korytarzach bez celu, potem
zapuszcza si coraz dalej. Pyta o stare plany budynku, wreszcie przycich
i pewnego dnia po prostu to zrobi.
Jak? Syszaem co, e si spali.
Znaleli jego buty i ubranie poukadane w kostk w kotowni. Koo zsypu
wgla do pieca. Wskoczy ani chybi prosto w palenisko Milicja kazaa
wygasi i wygarniali ule, ale tylko stopiony zegarek po nim zosta. wie
Panie nad jego dusz westchna.
Zirytowaem si. Co to, u licha, za bzdura!? Kto miaby ot tak wskoczy
do pieca? A moe Morderstwo? Nie, skoro milicja zbadaa spraw A
moe kryj sprawc? Te bzdura. Jakby SB chciaa kogo stukn, a potem
upozorowa samobjstwo, to przecie nie w ten sposb. Zbyt grubymi nimi
szyte. Dobrze, przyjmijmy, e to byo samobjstwo. Tacy desperaci

zazwyczaj zostawiaj po sobie listy. Moe znaleli i std wiedzieli?


Nawet nie miaem z kim o tym porozmawia. No niezupenie, by ten
gupek Norbert. Oczywicie, nie zamierzaem go odwiedza. Mierzi mnie.
Chamski jzyk, prostackie maniery. Po choler w ogle z takim gada? Nie
przewidziaem, e po prostu do mnie przyjdzie.
Studiowaem akurat histori Rusi Kijowskiej, gdy stan w drzwiach.
Wlaz oczywicie bez pukania.
Fiu, fiu. Rozejrza si. To tu si pan konsultant dekuje Jak
przytulnie zakpi.
C ci sprowadza?
Nie wpade w odwiedziny, to wydedukowaem, e nie umiesz trafi.
Labirynt to przecie nielichy. Zbieraj si, zgodnie z partyjnym zaleceniem
obejrzysz ycie prostych roboli. Bo zza biurka to raczej ci si nie uda.
Teraz?
No chode. Odwrci si na picie. Przecie widz, e nie masz nic
pilnego do roboty. Borysa Godunowa na razie nie planuj u nas
wystawia.
Powlokem si za nim do stolarni. Jak si okazao, schodki, ktre widziaem
w czasie pierwszej wyprawy, prowadziy do korytarza z bykiem. Nastpnie
trafilimy do znajomej mi ju okrgej sali, a potem przez drzwi z pyt
matowego zbrojonego szka, osadzonych na stalowym stelau, weszlimy
do malarni.
Nie bd przeszkadza?
Wa, przerwa jest.
Zobaczyem kilkanacie stow pokrytych cienk tkanin bawenian. Na

niej leay spore aluminiowe ramy. To chyba byy te sita Nie miaem
wczeniej nigdy do czynienia z sitodrukiem. Tylko syszaem, e taka
technika istnieje.
Zobacz. Podnis ram.
Na stole pooy kawaek tkaniny, chyba plecy od czego. Nastpnie
przygnit ram.
To jest taka gsta tkanina, a tu ma wypalone wzorki. Pokaza. Jak si
cao przecignie raszpl
Narzuci gstej, kluchowatej bkitnej farby, a potem czym w rodzaju
wycieraczki zacign ca powierzchni.
I teraz patrz, tam, gdzie jest wzr, przechodzi przez osnow. Podnis
sito.
Na szmatce zosta niebieski szlaczek.
To farba termoutwardzalna wyjani. Trzeba j jeszcze nagrza w
piecyku.
Po chwili ogldaem gotowy wyrb.
Co jakby plastik. Poskrobaem wzr paznokciem.
O to pytaj raczej teatralnych chemikw. Wzruszy ramionami. Ja
tylko robi to, co mi kazali.
Co dzieje si dalej z tak tkanin?
Powstaj z niej kostiumy. Dostajemy te detale z farbiarni, nakadamy
wzr i odsyamy do szwalni. To, co z daleka wydaje si haftem, w
rzeczywistoci jest robione przez nas powiedzia z dum. Co si
krzywisz, teatr to sztuka oszustwa.

Zauway, e miaem ju dosy.


Trafisz na d? zaniepokoi si.
Chyba tak odparem niepewnie.
Odprowadz ci, tu jeszcze bdzie z p godziny przerwy.
Szlimy korytarzem, gdy zza zakrtu wysza para aktorw w strojach.
Starszy facet w peruce, ze szpad u boku i drobna blondynka okoo
trzydziestki, w kapeluszu z woalk. Minli nas, milczc. Mj towarzysz
odprowadzi ich wzrokiem.
Ciekawe, zwykli ludzie czy tamci mrukn.
Tamci?
Widzisz powiedzia Norbert kr takie gupie legendy
Legendy? podchwyciem.
Taaa zamilk jakby speszony.
Upir w operze? zaartowaem. Chyba nie o to ci chodzi?
Co do upiora, to chyba faktycznie nie istnieje zgodzi si. Cho
oczywicie gowy nie dam. Jak si tu duej popracuje, nic nie jest ju takie
oczywiste.
Przez chwil milcza.
Ludzie powiedzia wreszcie. Starzy teatralni wyjadacze
opowiadaj, e tu yj ludzie.
Jacy ludzie? nie zrozumiaem. To chyba normalne, e jestemy ywi i

homo sapiens
Wyobra sobie ludzi, ktrzy tu mieszkaj. Ktrzy nigdy nie wychodz na
zewntrz. Ktrzy rodz si tu i umieraj, pokolenie za pokoleniem. A moe
i nie umieraj.
Jaja sobie robisz. Pokolenie za pokoleniem? Ile ten teatr ma lat?
Tylko cytuj burkn. Dwie enklawy. Dwa klany starte w walce.
Jedno terytorium wsplne. Teatr
Enklawy?
Obszary budynku, ktrych nie ujto na planach. I raczej nie naley ich
szuka.
I skd niby mieliby si tu wzi tajemniczy mieszkacy?
Pono ich przodkowie ukryli si tu we wrzeniu trzydziestego
dziewitego. Weszli w trzewia budynku i zorientowali si, e nie s sami.
Tamci byli starsi. Osiedli tu w tysic dziewiset pitnastym, moe nawet
wczeniej. Obie grupy nigdy si nie pogodziy. Od czasu do czasu
udowadniaj sobie, kto jest lepszy. Tak przynajmniej mwi mi pewien
staruszek pracujcy w kotowni.
To idiotyzm.
Dlaczego?
Tia Mieszkaj sobie ludzie w teatrze. I sdzisz, e nikt by nie
zauway?
Jedni pracownicy wiedz, inni maj to w dupie, a jeszcze inni nie wierz i
nie chc widzie tego, co oczywiste. Trzy tygodnie temu do pracy przy
sitodruku przysza nowa dziewczyna. adniutka, rasowa samiczka, tylko
rwa. No to si zainteresowaem. A potem nagle przestaa si zjawia. Ot,

jednego dnia bya, drugiego nie.


Dobierae si do niej? za pno ugryzem si w jzyk.
Niestety, nie obrazi si.
Oj tam, dobieraem. Troch j capnem za tyek. No wiesz, kupa
dziewczyn udaje witoszki, ale drobne masowanko i nabieraj ochoty. Nie
sdziem, e jest taka niedotykalska. I, kurde, kamie w wod.
Niektre tego nie lubi.
Co? Spojrza na mnie zdumiony. Czego?
Obmacywania.
Gupi. Moesz uwierzy mojemu dowiadczeniu. Lubi kada, tylko
rnie maj sfery erogenne umieszczone i zabraem si za ni od
niewaciwej strony. Trza byo po cyckach posmyra, ale zostawiem je sobie
na deser
No to wystraszye j i rzucia robot warknem. Czego jeszcze by
chcia?
Wymyliem legend, e mam jej pyt odda, poszedem do kadr. I co?
Figa, nikt o takim nazwisku nigdy nie pracowa w teatrze. Poszedem do
kierowniczki, pocignem za jzyk. Tu si zaczynaj najlepsze jaja. Bo
wiesz co? Ustaliem, e zadzwoni do niej dyrektor Grabko z departamentu
kierunkw strategicznych i poleci zatrudni. No to ja z powrotem do
dziau kadr ustali, gdzie go w tym labiryncie szuka, bo pomylaem, e
jak dzwoni, to pewnie jaka jego znajoma. A tam mi mwi, e nie znaj
adnego dyrektora Grabki, a o takim departamencie nawet nie syszeli.
Jakby tego byo mao, na drugim pitrze znalazem jego biuro. Tabliczka na
drzwiach, nazwa departamentu, nazwisko dyrektora, wszystko w
porzdeczku. Tylko zamknite na gucho i adnego ladu w papierach, e
taka komrka w ogle istnieje.

Baagan maj?
Jasne. Widziae taki baagan, eby zgubi dyrektora razem z caym
podlegym mu pionem?
Hmm
Co najmieszniejsze, wyobra sobie, znalazem t dup. Prawie
znalazem.
Skrzywiem si w duchu. Dupa, jak mona tak mwi o dziewczynie!?
To w kocu znalaze czy nie znalaze?
Wypatrzyem j z gry, z kadki technicznej. Plsaa sobie na scenie
podczas prby. No to zaczaiem si koo portierni. I wiesz co?
Nie wysza?
Wanie. Kwadrans przed godzin milicyjn si zmyem, dobrze, e nocn
przepustk mam.
Tu jest pi portierni. Moga te wyj gwnym wyjciem zauwayem.
No, niby tak zgodzi si niechtnie. Ale mam przeczucie, e si
przyczaia i wyjdzie z kryjwki, dopiero gdy przestan tu pracowa.
No, to moe troch potrwa.
Gdzie tam parskn. Przecie niedugo bior mnie w kamasze.
Pokiwaem gow, udajc smutek.
Rozejrzyj si za ni poprosi. Niewysoka, ciemne oczy i wosy. Czesze
si w koski ogon i uywa jaminowych perfum. Od razu j rozpoznasz.

Stanlimy wanie przed moimi drzwiami.


I stanowczo twierdzisz, e to czonkini klanu zagadkowych dzikich
lokatorw yjcych w tych murach? spytaem tonem dowiadczonego
psychiatry, ktry niczemu si nie dziwi.
No potwierdzi.
To chyba ci szajba odwalia odparem kategorycznie.
e co?
Jak jej bdziesz za bardzo szuka, to si wkurz i moesz skoczy w
piecu, jak mj poprzednik postanowiem by bezlitosny.
Przecie milicja ustalia, e samobjstwo popeni. Na szczurzej gbie
odmalowao si niekamane zdumienie.
Wierz milicji, czubku, zobaczymy, jak daleko w yciu zajdziesz
Poegnaem go pospiesznie i schroniem si w biurze.

***

Nie chciaem si nigdzie wamywa. Nie miaem ochoty nic kra. Po prostu
korcio mnie nieznane. Co mogy kry dziesitki zamknitych pomieszcze?
Pite pitro stanowio w tym budynku jakby granic ekspansji gatunku
homo sapiens. ycie teatru, gorczkowa krztanina koncentroway si na
niszych kondygnacjach. Wyej bya tylko ta malarnia kostiumw i
ogromna ilo skpanych w pmroku korytarzy. Dzi zawdrowaem

daleko na zachd od sceny. I znalazem otwarte drzwi


Szedem przez magazyn mebli oczarowany. Czego tu nie byo! W
wikszoci zwyke atrapy wykonane na potrzeby przedstawie, ale wrd
nich, jak rodzynki w ciecie, stay take prawdziwe gdaskie szafy, solidne
stoy i skrzynie. Owietlaem je po kolei latark, ogldaem zafascynowany
rzebione powierzchnie, gzymsiki i korony W jaki sposb zebrano t
niezwyk kolekcj?
Nieoczekiwanie promie wiata wydoby z mroku wielkie oe z
baldachimem. Na skotowanej pocieli leao co czarnego. Pochyliem si i
podniosem jedwabn halk obszyt koronk. Na metce miaa nadrukowany
numer ewidencyjny. Dotknem doni materaca. By jeszcze ciepy.
Wesoo tu, pomylaem rozbawiony. Aktorzy lub pracownicy techniczni
dogadzaj sobie nie do, e na rekwizytach, to jeszcze w kostiumach
Jakby na potwierdzenie moich domysw w ciemnoci rozleg si odgos
szybkich kroczkw. Odwrciem si odruchowo, snop wiata z latarki
rozproszy na chwil ciemnoci, ale promie zaraz ugrzz wrd kotar i
draperii. Gdzie za nimi zabrzmia perlisty dziewczcy miech, a nastpnie
trzask drzwi.
Halka, czy te kusa koszulka nocna, pachniaa jaminem Rozwiesiem j
starannie na oparciu krzesa i wyszedem z magazynu. Czuem
zakopotanie, przeszkodziem komu w pomiennym romansie, z drugiej
strony byem te poirytowany Sam nie wiem dlaczego.

***

Norberta spotkaem znowu w stowce nazajutrz przy niadaniu.


Niechciany kumpel dosiad si do mnie jak zwykle bez pytania. Mia na
talerzu kanapki z wdlin i listek saaty.
Smacznego powiedzia.
Podzikowaem.
Co taki skwaszony? zapyta.
Gryzie mnie jedno pytanie westchnem.
Wal miao.
Zastanawiam si, skd tu takie wietne warunki pracy? arcie na
stowce pierwsza klasa, jakby o kryzysie nie syszeli. A widziae, jakie
myda s w kiosku na dole? W Peweksie takich ze wiec szuka!
A wiesz, ilu wanych partyjniakw tu zrobili dyrektorami? Jeste, stary,
w mateczniku komunistycznej arystokracji. Tylko w Sejmie podobnie
karmi. Cay ten teatr to jak rezerwat. Ba, co ja mwi, to prawie enklawa
komunizmu. I ceny prawie co komunistyczne.
Lenin pisa, e w komunizmie nie bdzie pienidzy zaartowaem.
Ty kopany reakcjonisto, jeszcze nie dorose, by Lenina apa za swka!
sykn.
W pierwszej chwili zmartwiaem, ale zaraz si uspokoiem. Nawet jeeli
ten szczurek naskrobie donos do SB, to za cytowanie Lenina nic nie mog
mi zrobi. I zaraz zobaczyem, jak si mieje.
Co, nastraszyem ci? zapyta. Daj spokj, czy ja wygldam na ubeka?
Mylaem o tym, co opowiadae mi dwa dni temu zmieniem temat.
Ta legenda o ludziach, ktrzy std nie wychodz Ja te waciwie

zaczynam y tylko tutaj. Przychodz rano, wychodz wieczorem. Na


stowce jem niadanie, obiad i kolacj. Jeeli zgodniej, za kilka zotych
mog kupi suty podwieczorek. Wracam do domu tylko po to, eby spa,
ewentualnie obejrze przed snem telewizj. No i po nowe ksiki.
A po choler?
Nie wiesz, po co si czyta? zakpiem.
Nie, zastanawiam si, dlaczego chce ci si je dwiga, przecie jako
pracownik masz prawo korzysta z biblioteki.
Tu jest biblioteka?
Nie powiedzieli ci? Oczywicie, e jest. Niedua, na jakie czterdzieci
tysicy tytuw. Na drugim pitrze, na prawo od wind.
Czyli wracam tylko spa i oglda telewizj.
Jak si uprzesz i olejesz telewizj, w ktrej i tak nic ciekawego nie ma,
spa te moesz tutaj. Wzruszy ramionami. W magazynie jest ek
polowych do wypku. Jak jest nawa pracy w malarni, to pracownicy pi
na miejscu. Przekimaj kilka godzinek i po przebudzeniu znowu do
roboty Pora na mnie westchn.
Tym razem ja ci odprowadz zaproponowaem.
Zostawiem go pod drzwiami malarni, a sam ruszyem poznanym ostatnio
szlakiem. Tajemnica halki dziwnie mnie intrygowaa. W magazynie mebli
nic si nie zmienio. Zapaliem mocn latark i sprbowaem odnale
tamto oe z baldachimem. Znalazem sze. W czterech bya pociel. Stara,
poka, zakurzona. Uoona rwniutko. Zagadkowa dziewczyna, ktra
porzucia koszulk, wrcia, by po sobie posprzta.
Do tej pory zakadaem, e nakryem tu jak park w ich miosnym
gniazdku, ale teraz naszy mnie wtpliwoci. Usyszeli, jak wchodz,

ubrali si, obiegli mnie po uku? Bzdura. Wic moe dziewczyna spaa tu,
ubrana w halk, jeszcze zanim wszedem, zacza si ubiera i syszc, e
si zbliam, szybko si wymkna? Czy to moliwe, e nie chcc wraca na
noc do domu, wlizgna si do otwartego magazynu i postanowia
przespa si w krlewskim ou? A tu ja, konsultant merytoryczny za
dych, jak ostatni cham wpakowaem si z latark do sypialni damy Czy
syszaem tupot jednej pary ng czy dwu? Obutych czy bosych? Diaba tam.
Wrciem na korytarz, aby zbada pozostae drzwi. Niestety, adne nie
byy otwarte, wic zawrciem na d. Nieoczekiwanie zapragnem
znale si wrd ludzi.

***

Przyjmijmy, e mam ochot popeni samobjstwo rozwaaem. Albo e


na przykad wiem, i zagadkowi mieszkacy teatru chc mnie zgadzi. Co
wtedy? Ostrzegam mojego ewentualnego nastpc, zostawiam mu list,
wskazwk Cokolwiek. Tylko gdzie? Pod doniczk?
Parapet by pusty. A biurko? Wysunem szuflad, a potem wpezem pod
mebel. Eureka! Od spodu szuflady przylepiono plastrem stary klucz.
Odkleiem go i obejrzaem uwanie. Nie klucz. Wytrych raczej
Pooyem narzdzie na stole i popatrzyem na zadumany. Wytrych mia
swoje lata. Powierzchnia metalu poczerniaa i zbrzowiaa. Jedynie przy
skrzydeku wida byo wiee otarcia. Sdzc z ksztatu, powinien
pasowa do wikszoci starych zamkw.
Najpierw sprawdziem drzwi mojego biura. Z pewnymi problemami
sforsowaem mechanizm. Pomylaem o dziesitkach zamknitych na gucho
pomieszcze na najwyszych kondygnacjach. Postanowiem sprawdzi je

zaraz po obiedzie. Dzi w stowce by schabowy z frytkami. Na szczcie,


tym razem nie spotkaem Norberta. Gdy ju si najadem, ruszyem na
wypraw badawcz. Zapuciem si w dugi korytarz, rwnolegy do tego,
w ktrym lea martwy byk. Dotarem do zakrtu. Zamiast wind bya tu
ciana, a w niej drzwi z do starym zamkiem. Uyem znalezionego
wytrycha.
W pomieszczeniu panowa pmrok, brud dawno ju zars okna. Kiedy
bya tu stolarnia, moe modelarnia. Do stow poprzykrcano potne
stacjonarne imada, podog zacielaa warstwa wirw i trocin. Jakie
deski i sklejki oparto o cian. Wszystko poszarzao ze staroci. Na
narzdziach leaa warstwa kurzu. Sdzc z intensywnego
charakterystycznego zapachu, myszy miay tu uywanie.
W kcie odkryem szyb windy towarowej. adnego przejcia dalej.
Wycofaem si i starannie zamknem drzwi. Zagbiem si w ciemny
korytarz prowadzcy gdzie na zachd. Kolejne drzwi. Pokonaem je i
stanem na progu rozlegej sali.
Magazyn kostiumw? Przecie z tego, co pamitaem, umieszczono go duo
niej. Zapasowy magazyn kostiumw? Setki rozmaitych ubra,
zakurzonych i zetlaych, wisiay na wieszakach. Ogldaem niekoczce si
rzdy sukien, upanw, mundurw. Hafty byy w wikszoci prawdziwe,
nie namalowane Nim dotarem do koca magazynu, rozkaszlaem si.
Kurz, lawenda i naftalina tworzyy mieszank zabjcz dla puc. Zanim
katar ostatecznie zatka mi nos, poczuem jeszcze sab, ledwo uchwytn
wo jaminu.

***

Bibliotek urzdzono w korytarzu. W czasie jakiej przebudowy przesta


by potrzebny, prawdopodobnie zmieni si ukad cigw komunikacyjnych.
Pomieszczenie byo wysokie na co najmniej pi metrw, szerokie najwyej
na dwa. Po wstawieniu regaw pozostao niewiele miejsca. Bibliotekarza
nie zastaem, ale stojca na biurku herbata bya jeszcze ciepa. Moe
poszed gdzie w gb?
Ruszyem naprzd. Ksiki, setki i tysice ksiek, wo starego papieru,
pleni, stchlizny Dotarem do rozwidlenia korytarza. Ksigozbir
cign si w prawo i w lewo. Pojedyncze arwki o mocy najwyej
trzydziestu watw daway niewiele wiata. Poszedem, jak mi si
zdawao, w stron sceny. Jakie dwadziecia metrw dalej korytarz
zakrci i skoczy si lepo. No, prawie lepo. W cianie za regaami
znajdoway si niewielkie drzwiczki.
Nacisnem klamk. Nie ustpiy.
Szkoda si szarpa usyszaem za sob. Klucze te dawno zgubiono.
Bibliotekarz by zasuszonym staruszkiem, ktry dawno ju chyba osign
wiek emerytalny. Wymienilimy ucisk doni. Powiedziaem mu, czego
szukam.
Plany teatru? zdziwi si. Nie ma. To znaczy s. W gwnym
korpusie budynku na kadym pitrze wisi plan ewakuacyjny. Ale reszta
Wzruszy ramionami. Po co to komu? Niech pan spyta w dyrekcji.
Przecie kto musi robi co jaki czas inwentaryzacj? dryem. Albo
przegld sieci elektrycznej?
Gwne magistrale puszczono po cianach. Ale i tak nie ma potrzeby ich
sprawdza. Wszystko dziaa bez zarzutu, cho instalacja pamita czasy
pierwszych arwek. Pooono j jeszcze za cara Mikoaja.
To jaka bzdura! Przecie tak stare kable Zreszt teatr pali si w
czasie wojny.

Nie cay przecie spon. A widziae kiedy, chopcze, kabel z tamtych


czasw? To jest poezja, a nie kabel rozmarzy si. Cieniutkie jak wos
miedziane druciki, kady owinity nawoskowanym papierem. Wszystko
oplecione uszczelnionym kauczukiem ptnem, a potem jeszcze zalutowane
w oowianym paszczu. Nas ju nie bdzie, a po nich iskra przebiegnie jak
w dniu, w ktrym je zainstalowano.
A plany instalacji wodocigowych nie dawaem za wygran, puszczajc
mimo uszu bzdury, ktre wygadywa bibliotekarz.
Rury z brzu. Wzruszy ramionami. Na razie nie popkay. Jak
gdzie strzeli kolanko czy zawr, to wtedy pewnie wyl hydraulikw. A
waciwie po co szuka pan tych planw? zainteresowa si.
Skoro mam tu pracowa, chc pozna budynek palnem.
Po co? powtrzy po raz kolejny. Ja tu siedz ju dwudziesty smy
rok i jak do tej pory ani razu nie byem wyej ni na pitym pitrze. Nikt
nie zna caego tego labiryntu. A moe kto panu nakad do gowy jakich
bzdur? Spojrza znad okularw. Jak zaczynaem tu robi, te
opowiadano mi to i owo rozemia si. Ale przecie to zwyke bajki.
Jak to udowodni?
A po co udowadnia? Idiotyzm to idiotyzm i tyle. Wikszo personelu
przychodzi i odchodzi. Jest spora rotacja, bo teatr potrzebuje coraz to
nowych fachowcw do pracowni. Studenci sobie u nas te dorabiaj. Ale
zasadniczy trzon ekipy jest od lat ten sam. Nie daoby si utrzyma takiego
sekretu stwierdzi stanowczo.
No, pewnie nie przyznaem niechtnie.
eby udobrucha staruszka, wypoyczyem kilka ksiek historycznych i
jedn powie. Dopiero kadc zdobycz na wasnym biurku, pomylaem
sobie, e przecie starzy pracownicy mog celowo rozpuszcza rne plotki,

by kry pasaerw na gap, dzikich lokatorw tego gmaszyska.


Ciekawe, czy mj wytrych pasowaby do drzwiczek

***

Trzy tygodnie pracy w teatrze miny jak z bicza strzeli. Liczyem, e


nawet jeli ubecja polecia komu za mn azi, to pewnie ju upiem jego
czujno. Wyszedem tego dnia nieco wczeniej. Pora na zabaw w
milicjantw i opozycj. Ruszyem Senatorsk. Schodki koo kocioa witej
Anny byy oblodzone, ale zdoaem zej. Zapaem trzynastk. By
paskudny zimowy wieczr, gdy wysiadem na ptli przy Kawczyskiej.
Na szczcie nie byo niegu Pora sprawdzi punkty kontaktowe.
Minem bazylik i wszedem do ogrdka jordanowskiego po drugiej stronie
ulicy. Pusto. Sprawdziem, czy nikt za mn nie lezie Koo domu kultury
sta stary podwrkowy kibel. Wsunem klucz w zamek i przekrciem.
Mimo mrozu smrd zwala z ng. I na to wanie liczylimy. Najtwardszy
ubek powinien zwia po minucie. Stanem na przedwojennej, jeszcze
eliwnej muszli i nie zdejmujc rkawiczek, signem na pk zawalon
mieciami. Zdjem zardzewia skrzynk. Ju w chwili gdy j podnosiem,
wiedziaem, e nic z tego. Za lekka. Dzi nie znajd wewntrz ani ulotek,
ani biuletynu, ani nawet tam z nagraniami
Zaklem w duchu. W kasetce nie byo nawet meldunku. Niedobrze.
Czyby wpada caa siatka w tej dzielnicy? Zamknem ubikacj i
odszedem, apczywie oddychajc ostrym powietrzem. Pod szko min
mnie patrol, dwch smutnych, przemarznitych onierzy i jeden
zadowolony z ycia, spasiony milicjant Na szczcie nie zwrcili na mnie
uwagi.

Druga skrytka w zasadzie nie bya moja. Grzesiek da mi klucz tu przed


internowaniem. Wszedem w bram starej czynszwki. Koo skrzynek na
listy wisiaa jeszcze jedna, ozdobiona symbolem Miejskiego
Przedsibiorstwa Wodocigw i Kanalizacji. Tu powinno co by. Choby
ulotki czy broszurki do rozrzucenia. Kolejny klucz zgrzytn w zmroonym
zamku. Niestety. Ona te bya pusta. Martwa
Trzecia Doszedem do ulicy Radzymiskiej. Skup butelek by nadal
czynny. Ponury zaronity drab siedzia w swojej kanciapie, okutany w
brudny kouch.
Czy przyjmie pan na stuczk butelki po koniaku? zapytaem. Mam
setk sztuk.
Niepotrzebnie mczyem si z idiotycznym hasem, rozpozna mnie.
Wszystkich wyaresztowali powiedzia pgosem. Wpada te
drukarnia.
Dyspozycje dla mnie?
Pokrci gow.
Od tygodni nikogo nie byo rzek z rezygnacj. Chyba wszystko dupo.
A i dwch takich si tu krcio zniy gos. Ale sprbuj znowu wpa
za miesic, moe co bd ju wiedzia.
Nie byo sensu si zasiadywa. Wskoczyem w autobus i pojechaem w
stron cywilizacji. A wic jestem odcity od siatki. I to chyba definitywnie.
Tyle warta ta nasza konspiracja. Wszyscy wyapani, drukarnie te
wpady Mimo wszystko trzeba bdzie tu wrci i sprawdzi, czy jednak
kto ocala i nawie kontakt.

***

Latarnie palce si poow mocy, okna te jakby ciemniejsze ni zwykle.


Szarzy ludzie o przygaszonych twarzach. Naprawd tak niewiele czasu
mino od zrywu, od porozumie sierpniowych, od tamtej euforii?
Naprawd tak niewiele trzeba, by zgasa nadzieja, rado, optymizm
Wjechaem schodami ruchomymi na plac Zamkowy. Do domu? Po co?
Siedzie w czterech cianach, trz si z zimna przy stygncym kaloryferze
i nasuchiwa szumu pustej lodwki? Wsiadem w autobus D.
Znowu zacz prszy nieg. Sklep Peweksu w Hotelu Europejskim mimo
braku cudzoziemcw by czynny. W holu sta dugi ogonek.
Kolejka w Peweksie? zdumiaem si. Tego jeszcze nie byo!
Pewnie kolejny etap budowy socjalizmu powiedzia bykowaty facet w
skrzanej kurtce.
Dobra, dobra, cwaniaczku, nie dam si sprowokowa byle tajniakowi.
Papier toaletowy rzucili, po dziesi centw rolka wyjania kobieta, za
ktr staem.
Na szczcie ogonek posuwa si w miar szybko. Ju po czterdziestu
minutach byem przy okienku. Wysupaem dwa dolary i kupiem flaszk
wdki. Dwadziecia pi centw reszty? Nabyem sobie za nie zagraniczny
batonik, a skoro trafia si okazja, take rolk papieru. Schowaem butelk
do teczki i zawrciem w stron teatru.
O, pan te na nock? zdziwi si portier.

Terminowa robota zegaem. W malarni przy kostiumach bd


pomaga. Sam pan wie konspiracyjnie zniyem gos imieninki id czy
co takiego. Szczegw nikt nie zdradza.
A to syszaem. Tajemnica, znaczy si, pastwowa i w ogle z
szykanami.
Nie kontrolowa, co mam w torbie, bez trudu przemyciem butelk do swego
biura. Postawiem j na stole, obok rosyjskiej ksiki o kostiumie
teatralnym.
Odpakowaem batonik i pokroiem go scyzorykiem na kawaki. Wewntrz
mia co twardego. Wafelek? Ech, umiej robi smakoyki, pieprzeni
buruje. Patrzyem na przekrj. Przekadany wafelek, orzeszki, karmel,
czekolada Wytrzsnem z kubka owki i wlaem sobie gorzay.
Jak radziecki inteligent, tylko brak jeszcze solonego ledzia lecego na
gazecie Popatrzyem na swoje odbicie w szybie.
eby ten gupi Jaruzel do reszty olep! wzniosem pierwszy toast.
Pada nieg, a ja siedziaem w cieple i zaduchu, spowity w wo lizolu oraz
starej dbowej klepki. Alkohol jak zwykle po pierwszych dawkach
wyostrzy mi wch.
Jestemy drobnymi czerwiami, ktre uwiy sobie gniazdka i wydryy
korytarze w truchle lewiatana, rozmylaem, skoczywszy pierwsz
szklank. Czerwia nie interesuje anatomia czy wielko cielska, w ktrym
yje. Nawet inni lokatorzy nie zasuguj na uwag, chyba e mogliby go
zje.
Teatr Kto wznis ten gmach, rozbudowywa, instytucja wchaniaa
kolejne kamienice, cay kwarta. I wreszcie oddano budynek do uytku.
Gigantyczny. Za duy. Kilometry korytarzy. Setki pomieszcze. Wikszoci
z nich od lat nie uywano. Bez sensu. Ogrzanie takiej przestrzeni musiao
kosztowa fortun i pochania codziennie tony deficytowego wgla.

Flaszka pokazaa dno. I nagle poczuem, e jest mi duszno. Nabraem


dziwnej irracjonalnej ochoty, by powdrowa mrocznymi pasaami. To
bdzie takie romantyczne, ja i mj duch samotni w niekoczcych si
tunelach, tfu, korytarzach. Spojrzaem na zegarek. Miaem lekkie problemy,
by zogniskowa wzrok. Dwudziesta druga i kilka minut
Wyszedem z biura.
Na zewntrz godzina milicyjna, pomylaem. Ludzie zamknici w swych
mieszkaniach jak w klatkach. Wyjcie na korytarz domu jest ju pewnym
ryzykiem. Przemknicie si z bloku do bloku wymaga nielichej desperacji. A
ja jestem wolny. Wolny w obrbie rezerwatu. Mog przej dwadziecia
kilometrw tej nocy. Nikt mnie nie znajdzie, nikt mnie nie zapie
Precz z WRON-! krzyknem. Jaruzelski i Kiszczak na szubienic!
Odpowiedziao mi tylko echo. Poczuem gbokie zadowolenie.
Odepchnem agodnie cian, ktra zagradzaa drog. Zatoczyem si w
stron windy, wic postanowiem skorzysta z okazji. Wjechaem na pite
pitro. Wysiadem, a na moje miejsce wskoczyy dwie nastolatki w
kostiumach i baletkach.
Rany, eby o tej porze takie dzieciaki trzyma na prbie? Mimo szumicego
w gowie alkoholu poczuem si zdegustowany.
Powdrowaem korytarzem i trafiem na znajom klatk schodow.
Wdrapaem si dwa pitra do gry.
Wyszedem na galeryjk. Instynkt samozachowawczy podpowiedzia mi,
ebym trzyma si raczej z dala od barierek. I nagle a zamrugaem
zaskoczony. Leca w dole sala bya owietlona. Na pododze ustawiono
kilka szklanych lampionw, w kadym pona wieca. Na rodek
pomieszczenia wyszli dwaj mczyni ubrani w stroje chyba z epoki Romea
i Julii. Ukonili si, a potem dobyli rapierw. Zauwayem, e pod cianami
stoi jeszcze kilka dziwnie odzianych osb.

wiczymy na przedstawienie imieninowe, mylaem zoliwie. Pan genera


bdzie siedzia i oglda Moe nawet ze swoim uszatym przyjacielem. W
kadym razie szykowa spektakl trzeba dzie i noc. Bo jak mu si spodoba,
to talon na maego fiata da, albo i paszport nawet.
Tylko czemu prba w tym miejscu, a nie na gwnej scenie?
Starcie byo krtkie, lecz intensywne. Suchaem, jak stal brzczy o stal.
Niespodziewanie jeden z mczyzn wbi bro w podog i zapa si za
rozcite czoo. Kto podszed z apteczk. Zwycizca unis or w gecie
triumfu. Przetoczy wzrokiem po galerii i do mnie te si umiechn.
Zamrugaem. Zaraz, co mi si tu nie zgadzao. Jeden z aktorw chyba
faktycznie zosta poszkodowany w starciu. A drugi co? Jeszcze mia z tego
radoch? Znieczulica Rannego wanie opatrywano. Jacy ludzie wyszli
z cienia i gratulowali zwycizcy. Poczuem gboki niesmak.
W ryj chama, podjem msk decyzj.
Skoczy na d? Alkohol pobudza mnie do czynu, ale odezway si te
resztki rozsdku. Ciut wysoko, te kondygnacje maj po cztery metry albo i
lepiej. Starabaniem si jako po schodach. Dopadem drzwi, szarpnem
klamk. Zamknite. Kuwa Zapukaem stanowczo. Kto po drugiej
stronie rozemia si lekko. Przykopaem raz, potem kolejny. Bez efektu.
Jestem pijany, mylaem z dziwnym ponurym zadowoleniem. Zalaem si w
pestk i poszedem na spacer w miejsce, gdzie milicja nigdy mnie nie nakryje.
Do tego mam najprawdziwszy na wiecie wytrych, zaraz sforsuj te drzwi i
te mog mi skoczy. A potem zamaluj tego dupka w ryj, eby nie kaleczy
ludzi szabl, czy co tam ma
Zmruyem oczy.
Cholera

I wszystko jasne. Nie mogem trafi do dziurki nie dlatego, e byem pijany,
ale po prostu miaem klucz jak od wiejskiej chaupy, a wkadka bya
nowiutka, typu yale. Westchnem ciko i usiadem, by przemyle ten
problem.

***

Ocknem si, lec nie wiadomo dlaczego na galeryjce. Drczy mnie kac
gigant, byem kompletnie przemarznity.
O, do diaba westchnem.
Spojrzaem na d. Malarnia bya doskonale pusta. Po nocnych gociach nie
pozosta aden lad. Sam ju nie byem pewien, co widziaem, a co mi si
przynio. I tylko ten kac, jeden wynikajcy z przepicia i drugi, stokro
gorszy, moralny.
Wychlanie flaszki wdki w teatrze i wczga po pijanemu ciemnymi
korytarzami nie wydaway mi si ju ani zabawne, ani romantyczne O,
w mord, przecie jestem tu zamknity!
Wytrzewiaem w jednej chwili. Zbiegem po schodach. Drzwi do malarni
nadal nie daway si otworzy. Poczuem zimny pot na karku, a potem
palnem si w gow. Przecie Zszedem jeszcze kondygnacj niej,
skd ju bez trudu wydostaem si na znajomy korytarz pitego pitra.
Doczapaem jako do azienki, zlaem gow zimn wod. Kac troch
mija. O smej nawet zjadem niadanie. Mocna herbata i jajecznica na
boczku postawiy mnie na nogi. Wraz z lepszym samopoczuciem wrcia
jasno mylenia.

Co tak waciwie widziaem wieczorem? Wjechaem na pite pitro.


Spotkaem baletnice. Skd si tam wziy? Przecie sala, w ktrej wicz,
jest na drugim.
Przyoyem rozpalone czoo do szyby. Baletnice to normalne dziewczyny.
Nie chodz po miecie w strojach i baletkach. Przyjedaj i przebieraj si
w garderobie na dole. Po co miayby chodzi tak wysoko, i to o tak pnej
porze? Co w rodku nocy w teatrze mogy robi kilkunastoletnie panienki?
Przecie zarzdzono godzin milicyjn. Moe po prostu zajcia si
przecigny i musiay zanocowa?
Wjechaem na gr wind techniczn. Odszukaem znajomy korytarz ze
sztucznym bykiem i wyszedem prosto na aren wczorajszego pojedynku.
aden lad nie wskazywa, e to, co ujrzaem wczoraj, byo prawdziwe
Nigdzie na deskach nie znalazem plam krwi czy wosku kapicych wiec.
I po choler byo pi a tyle? westchnem.
Stukot butw przerwa moje rozmylania. Uniosem gow. Dziewczyna z
koskim ogonem przesza galeryjk i znika w jednym z korytarzy pitro
wyej. Czy to jej miech syszaem wczoraj?

***

Gdy kto zapuka do drzwi mojego biura, odruchowo schowaem co


ciekawsze ksiki do teczki, nim zaprosiem gocia do rodka. Okazao si
jednak, e i tym razem niepotrzebnie si denerwowaem. Przyszed tylko
Norbert.

Co ty tu siedzisz jak lis w norze? zdziwi si.


A gdzie mam siedzie, to moje miejsce pracy zakpiem.
Nie byo drugiego krzesa, wic usiad na parapecie.
Nie znalazem jej powiedzia ze zoci. Albo j schowali, albo mnie
unika.
A moe to po prostu bya dziewczyna z miasta? Wzruszyem
ramionami. A e podaa faszywe nazwisko? Bywa. Bo to mao ludzi
ukrywa si przed internowaniem? Moim zdaniem, wszystkie te wymysy o
innych to bzdury.
W tak gigantycznej instytucji wczeniej czy pniej musiao doj do
czego takiego mrukn. Przecie nie sposb kontrolowa zespou
liczcego tysice ludzi.
Sdz raczej, e to skutek przerostu biurokracji zauwayem.
Dziesitki dyrektorw, setki kierownikw, sprzeczne kompetencje, dziay,
piony, zalenoci subowe. Kto ma odrobin oleju w gowie, jest w stanie
funkcjonowa jako element tej pajczyny, a nawet stworzy jej faszywy
fragment. Dzia aprowizacji nie bdzie przecie sprawdza, czy dyrektor
skadajcy zamwienie faktycznie istnieje. Troch sprytu i mona bra
pensj za nic, oberajc si szynk ze stowki.
Czy mgby uwierzy na moment, e oni istniej? zapyta.
Sprbowa to ja mog, ale jest w tym wszystkim jeden saby punkt.
No co?
Fascynuje mnie ta najbardziej debilna cz legendy: pomys, e oni w
ogle nie wychodz na zewntrz. Co za idiota to wymyli?
A po co wychodzi? Magazyny pene ubra, jest si w co odzia. Jakby

byo co potrzeba, to s przecie szwalnie, cae bele materiaw Lekarz


zakadowy na miejscu, dentysta na miejscu. Jest gdzie si umy. No i przede
wszystkim bezpieczestwo niemal absolutne. Tu nie ma bandytw,
politykw, Solidarnoci ani ZOMO. Enklawa. Mogo by i tak, e gdy
weszli do rodka, ju nie potrafili wyj. Zapytaj psychologa, jakie bariery
w umyle spowoduje kilka lat cigego ukrywania si i ucieczki od wiata.
Przeoczye te jeden wany szczeg. Wyj z teatru atwo. eby wej,
potrzebna jest przepustka. Albo bilet doda po namyle. Ale
przedostanie si na zaplecze jest trudne.
Ty w to naprawd wierzysz?
Nie wiem. Zeskoczy z parapetu. Ale Moe ten twj poprzednik
wcale nie popeni samobjstwa.
To znaczy?
Moe spodobao mu si tutaj i po prostu postanowi zosta Przyczy
si do nich?
Wyszed, nim zdyem wymyli odpowied.
Gdy wsiadem do zatoczonej windy, zwrciem uwag na dziewczyn,
ktra staa tu koo tablicy z przyciskami. Bya ciemnowosa, ciemnooka,
uczesana w koski ogon. Jej wygld pasowa do opisu Norberta. Nic
dziwnego, e wpada mu w oko. Szuka jej? Niech sobie szuka na zdrowie,
nie bd mu pomaga w przeduaniu listy podbojw. Znw na ni
spojrzaem. Bluzka z falbankami modna bya moe przed wojn Buty
nieznajoma te odziedziczya chyba po babci. A jednak wszystko razem
sprawiao wraenie pewnej celowoci. Jakby ubraa si wanie w stylu
sprzed pwiecza.
Wrd ponurych i zacitych twarzy innych pasaerw ta buzia wrcz
promieniowaa wewntrznym ciepem i gbokim zadowoleniem z ycia.
Wysiadem na swoim pitrze, ona jechaa na d. Gdy j mijaem, w
powietrzu znw czuem lekki zapach jaminowych perfum. Zagadkowa

dziewczyna z magazynu mebli? Kto wie?

***

Mija kolejny nudny dzie. Siedziaem wanie nad pieczonym udkiem


kurczaka, kiedy w stowce pojawi si Norbert.
Wolne koo ciebie? Rzuci swoj teczk na krzeso. Zaraz bd!
Poszed do okienka, przez ktre wydawano potrawy.
Przeuem ks i podniosem wzrok. Dziewczyna, ktr spotkaem wczoraj
w windzie, staa w drzwiach. Machnem rozpaczliwie doni, by
przycign jej uwag. Spojrzaa na mnie pytajco, moe troch gniewnie.
Przyoyem palec do ust i wskazaem jej gestem Norberta, odbierajcego
wanie tac z potrawami. Nieznajoma zrozumiaa natychmiast. Znika
bez sowa. Mj niechciany przyjaciel zaj miejsce naprzeciw.
Czas si egna powiedzia ze zoci.
Co si stao? zaniepokoiem si.
Mam wezwanie i przepustk na wyjazd za miasto. Pojutrze bd ju w
Suwakach.
Cholera czuem, e naley wyrazi jako ubolewanie.
A ty zostajesz tu, wrd tych cudakw westchn. Bdziesz siedzia,
wgapiajc si w telefon, a wreszcie szajba ci odbije. I jeszcze uwierzysz w
teatralne opowieci.

A ty?
Co ja?
Te w nie wierzysz.
To nie tak. Mylaem nad tym, co powiedziae. Sdz, e jest co na
rzeczy. Kto tu faktycznie w kulki sobie leci, ale to nie duchy ani
konspiracja. Ot, jakie cwaniaczki si nauczyy korzysta z okazji. Nie
nasza sprawa. A e dziewczyny nie zapaem szkoda. Warto by co
bzykn na poegnanie, bo to, cholera, nie wiadomo, jak na prowincji
bdzie. Ale nie udao si i trudno. Wyej dupy nie podskocz. Trzymaj si,
kartk ci przyl
Gdy skoczylimy je, ucisn mi do na poegnanie. Zanim wrciem do
biura, zahaczyem o azienk i starannie umyem rce. Czuem szalon,
obezwadniajc wrcz ulg, e jutro nie zobacz tej oblenej fizjonomii.

***

Dziewczyn spotkaem tydzie pniej. Nie wiem, jak mnie znalaza.


Zapomniaem zapyta. Moe to by przypadek, a moe zauwaya mnie z
gry? Staem na kadce technicznej, obserwujc prb jakiej sztuki z
wysokoci piciu piter. Najpierw usyszaem cichy stukot drzwi
przeciwpoarowych. Potem poczuem lekk wo jaminu. Nieznajoma
stana obok mnie, w ciemnoci.
Chciaam podzikowa powiedziaa bez wstpw.
Drobiazg.

Nie miaam ochoty si z nim spotyka.


A kto by mia westchnem. Na szczcie ju tu nie grasuje.
Wezwano go do jednostki, przysza pora sub wojskow odrobi.
Ciesz si.
Teraz dopiero odwrciem gow, eby na ni spojrze. Ubrana bya w
sukni przywodzc na myl filmy o wampirach. wiato padajce z dou
nadawao jej twarzy wygld upiora, ale zapewne mojej te
Mam na imi Cloridia. Wycigna ku mnie do w koronkowej
rkawiczce.
Pochyliem si i ucaowaem j.
Czy spotkamy si jeszcze? zapytaem wprost.
Jutro na obiedzie odpara z umiechem. Prosz przyj o pierwszej.

***

Siedzielimy naprzeciw siebie, rozdzieleni tylko blatem stolika. W niecay


kwadrans zdyem opowiedzie jej, jak si tu znalazem i co czyo mnie
z Norbertem. Suchaa z lekkim znudzeniem.
Opowiedzia ci legendy o staych mieszkacach teatru zmienia temat.
Jak mylisz, czy opieraj si na prawdzie, czy te, jak nasz drogi nieobecny,
preferujesz bardziej przyziemne rozwizania zagadki?

Nie wiem, co o tym sdzi westchnem.


Bd szczery.
Wydaje mi si, e nie yjesz.
Weszam kiedy do teatru, umaram i bkam si tu jako duch
prychna, ale nie obrazia si. Upir z opery.
Co tak jakby. Poczuem, e si czerwieni.
Po pierwsze, czy widziae kiedy upiora tak adnego jak ja? Spojrzaa
zalotnie.
Szczerze powiedziawszy, nie widziaem adnego.
Jeli chcesz, to wypij kolejn flaszk i przejd si o pnocy po piwnicach
poradzia. Jest ich tam kilka.
Osupiaem.
Po drugie, czy upiory nie powinny by, e si tak wyra, bardziej
niematerialne? Umiechna si.
No, chyba powinny przyznaem.
Uja moj do i przyoya do swojego policzka.
A zatem?
Pod palcami poczuem normaln, yw, gadk, ciep skr. Rka nie
przesza na wylot. Poza tym duchy chyba nie pachn jaminem. Cofnem
do oniemielony.
No c

Poza tym nie wiem, czym si ywi upiory, ale chyba, u licha, nie
pierogami ruskimi! Nabia kolejny na widelec.
Dobrze powiedziaem. Skoro ju gadamy zupenie szczerze Czy
pamitasz, jak tu trafia?
Pokrcia gow.
Jestem tu za dugo powiedziaa.
A
Teatr zaciera pami poprzedniego ycia. Zewntrznego. To jak mier, jak
wstpienie do zakonu. Otrzymujesz nowe imi i moesz zapomnie o
wszelkim zu, ktre ci tam spotkao. Wszyscy, ktrzy tu zamieszkali, po
prostu mieli do wiata.
Poczuem, jak woski na karku staj mi dba. Powiedziaa to zupenie
obojtnie. Nie upir, ale i nie czowiek. Wic co? Kto?
Przesta si ba fukna rozgniewana. Trzsiesz si jak osika.
Mczynie, i to jeszcze konspiratorowi, nie wypada si tak zachowywa.
Czas Ile masz lat? Potrafisz policzy? wykrztusiem.
To nietaktowne pyta dam o wiek.
Nie bya za. Po prostu zwrcia uwag na niestosowno mego
zachowania.
Przepraszam.
Wykrztu wreszcie swoje podejrzenia zadaa. I przesta si ba. Ja
naprawd nie gryz.

Skoro nie jeste upiorem ani chyba wampirem Spojrzaem


niepewnie.
Wrrr! wyszczerzya drobne zbki.
Kw Drakuli jako ywo nie przypominay. Jeszcze jedna hipoteza posza
si buja.
No, nie jeste przyznaem. W takim razie moe Zaraz. Twierdzisz,
e wesza tu naprawd dawno. Zapomniaa o yciu na zewntrz, nie
pamitasz ju, jak si naprawd nazywaa, a to wszystko dlatego, e
mino naprawd duo czasu. Dziesiciolecia.
Czy wygldam na staruszk?
Moe teatr powstrzymuje efekty starzenia? Moe gdyby wysza na
zewntrz, rozsypiesz si w py Kiedy tu trafia?
Nie pamitam. Chyba Zmarszczya brwi. Powiedzieli, e nie traci
si przeszoci raz na zawsze. e mog j sobie przypomnie, jeeli skupi
myli, ale nie mam na to szczeglnej ochoty. Czy to ma co do rzeczy?
Moe ukrya si w teatrze podczas ostatniej wojny? Nosisz stroje
gwnie z tamtej epoki. Niewykluczone, e ubierasz si tak z
przyzwyczajenia.
Spojrzaa na mnie w zadumie.
Wojna Zapomnienie, ktre otrzymalimy, jest cennym darem
powiedziaa wreszcie. Myl, e nie powinnam go odrzuca. Jeli masz
racj Zapewne zobaczyam rzeczy takie, e nie warto sobie przypomina.
Sdzisz, e mog mie ponad szedziesit lat? To paradne Chocia
Zamylia si. Widziaam tak wiele premier. Pamitam te, jak teatr
ogarna pooga. To by jedyny raz, kiedy Starsi okazali nam ask.
Zaprowadzili do swego wiata, gboko pod poziomem piwnic, do ciemnych
korytarzy, sal ze starymi kostiumami, podziemnymi scenami. Mieszkalimy

tam dugo, niektrzy musieli wychodzi na zewntrz, eby zdoby


ywno. Misem pacilimy Starszym za ich opiek. Jednak gdy ju
uprztnito zgliszcza i naprawiono szkody, zostalimy wydaleni z
podziemnego krlestwa, by y tutaj i nadal prowadzi walk.
Potrzsna gow. Moe masz racj. Moe mino duo czasu. Tylko co
z tego?
Jeste uwiziona
Mog wyj powtrzya z uporem.
Czy kto wrci? Mam na myli tych spord was, ktrzy wyszli z teatru.
Nikt nigdy nie wyszed. Nie odczuwamy takiej potrzeby.
To co macie z ycia?
Teatr. Blask sztuki czerpanej u samego rda. Rado premier.
Przyjemno kadego wieczoru, gdy moemy, ukryci w rnych
zakamarkach, podziwia gr aktorw. A jakby nam si nudzio, mamy
bibliotek.
I od czasu do czasu toczycie walki na mier i ycie przy uyciu szpad
uzupeniem.
Rapierw sprostowaa. I nie na mier i ycie, a jedynie do pierwszej
krwi. To rytua. Kadego tygodnia ustalamy, kto jest lepszy: my czy Starsi.
Starsi
Weszli tu przed nami. Dawno. Naprawd dawno. Moe wtedy, gdy
budowano ten teatr.
To byo prawie sto pidziesit lat temu! omal si nie zakrztusiem.
To by tumaczyo ich obsesj na punkcie broni biaej. Starsi twierdz, e

krew padajca na deski sceny to danina dla duchw sztuki. Upiory z


piwnic zaprzeczaj, ale kto by im tam wierzy?
Upiory? jknem.
Dla aktora najwikszym honorem jest umrze na deskach sceny. Niektrzy
rwnie po mierci zostaj w teatrze. To magia Nowe ycie.
Raczej pieko.
Kady kocha i poda czego innego, wic znaleli si i tacy, ktrzy pragn
ca wieczno spdzi grajc w niekoczcym si przedstawieniu.

***

Wszedem w bram. Byem wykoczony. Marzyem o kubku gorcej


herbaty i chwili, gdy rzuc si do ka
Drzwi na parterze uchyliy si na p centymetra.
Kocio usyszaem drcy z tumionej paniki szept ssiadki.
Poczuem skurcz serca w piersi. Zimny pot na karku i skroniach. Bez sowa
zawrciem na picie. Przez bram? Nic z tego, dom z pewnoci jest ju
obstawiony. Hmm jest szansa, e co przegapili. Niewielka, ale
Zszedem kilkanacie stopni, otworzyem drzwi do piwnicy. Zamknem je
cicho za sob, przekrciem klucz i zostawiem go w zamku. Wdrowaem
mrocznym korytarzem. Zakrt, drugi, boks pod cian Otworzyem,
przelizgnem si obok regau zastawionego pustymi soikami, odsunem
kawa tektury i przez dziur wybit w cianie przedostaem si do podziemi

ssiedniego budynku. Ju dawno dorobiem sobie klucze do tych drzwi. Po


chwili byem w zimnej i ciemnej bramie ssiedniego domu. Teraz
niespiesznie przez podwrze, skok na mietnik, murek. Zaryzykowaem
szybkie spojrzenie w ty. Moje okna byy jasne. Wida suby nie lubi
robi rewizji po ciemku. Zeskoczyem na ssiedni posesj i przez kolejn
bram wyszedem na inn ulic.
Nikt mnie nie goni. Okolica nie bya obstawiona. Po tak potk jak ja
wysano najwyej trzech ludzi. Zatoczyem na wszelki wypadek duy uk.
Co mog znale? Najwyej banknot piciodolarowy w kopercie za szaf.
Niewtpliwie w razie rozprawy bdzie to koronny dowd na finansowanie
Solidarnoci przez CIA, pokpiwaem w duchu.
Przepady klucze od kibla na Pradze i skrzynki po Grzeku, ale nie byy w
aden sposb opisane, apsy nie znajd tych miejsc. Ksiki? Jedna czy
dwie podziemne publikacje, kilka znaczkw Solidarnoci. Nic szczeglnie
trefnego. adnych powielaczy, radiostacji, broni W zasadzie gupio
zwiaem, bo co mogli mi udowodni? Zreszt czy oni musz cokolwiek
udowadnia? Jest czowiek, paragraf si znajdzie. Nie znajdzie si
paragraf, to jak Norbert odbbni dwa czy trzy lata w jednostce wojskowej
gdzie na zadupiu. Bo skoro przyszli, to wida stryjkowi znudzio si mnie
chroni. Albo go postraszyli, wszak i nad nim jest kto wyej.
Idiotyczna zabawa w konspiracj. Wydawao mi si, e jestem ostrony, a
tu prosz. Nawet emerytowana krawcowa z parteru wiedziaa, czym si
zajmuj.
Co dalej? Spojrzaem na zegarek i zmartwiaem. Dwadziecia siedem minut
do godziny policyjnej. Zagryzem wargi. Do ciotki nie zd. Zreszt tam
pewnie bd mnie szuka. Do stryjka nawet nie mam co prbowa, psami by
mnie chyba poszczu. A gdyby tak Teatr! Przy odrobinie szczcia
dobiegn.
Wlizgnem si w drzwi portierni trzy minuty po czasie. Strwka bya
pusta. Widocznie staruszek poszed zrobi sobie herbat. Przemknem

korytarzem na paluszkach, potem zbiegem po schodkach. Przeszedem


kilkadziesit metrw, wymacaem drzwi nieuywanej zazwyczaj klatki
schodowej, z niej dostaem si do windy.
Czy bd mnie tu szuka? Prawdopodobnie. Tylko co z tego? W ksice
wej i wyj stoi jak byk, e wyszedem i nie wrciem. W szufladzie
leay bloczki na posiki. Mog tu siedzie choby miesic. W kieszeni mam
troch pienidzy. Kto wie, moe w tym baaganie bd dostawa pobory? Z
godu nie zgin, jest si gdzie umy, biblioteka do mojej dyspozycji. Co do
ubrania na zmian znajd w magazynach.
I nage uderzy mnie idiotyzm sytuacji. Tamci Czy zostali tu z
podobnego powodu? Wojna, okupacja, co innego. Weszli i utknli. Na
zawsze.
Nogi same poniosy mnie w kierunku korytarza bibliotecznego. Wsunem
wytrych do zamka. Przekrciem. Wo jaminowych perfum bya saba, ale
i tak natychmiast poczuem, e Cloridia tu jest. Zamknem starannie
drzwi. Dopiero wtedy zapaliem wiato.
Siedziaa na rogu biurka. Wosy upia w kok. Miaa na sobie
oszaamiajc dziewitnastowieczn sukni z czarnej koronki i jedwabiu
morelowej barwy. Na tle paskudnej olejnej lamperii wygldaa jak
egzotyczny kwiat.
Czuam, e wrcisz.
Jak?
Po oczach. Macie to w oczach. Tych, ktrzy zaczynaj tu prac, by po
jakim czasie pozosta, jestem w stanie rozpozna.
Ja tu nie zostaj. To tylko na jaki czas.
Utkne? Ptla si zacisna? Wrogowie wpadli na twj trop Tak jest
zawsze. Przeznaczenie zwizao ci z tym miejscem.

Chwilowo nie mog wyj na zewntrz wykrztusiem.


A czy naprawd musisz jeszcze kiedykolwiek wychodzi na zewntrz?
Tam si uspokoi. Wyjd
Z pocztku kady tak mwi. Umiechna si smutno. Ale ja wiem, e
zostaniesz wrd nas. Na zawsze.
I moe jeszcze powiesz, e jak si przycz do waszej wesoej druyny, to
dacie mi ostry rapier, ebym mg co jaki czas sprawdzi, kto jest lepszy:
wy czy Starsi?! wybuchnem.
Nie przestraszya si. Nadal patrzya spokojnie i przyjanie.
Prosz. Podaa mi bro stojc do tej pory za biurkiem.
Wyjd. Sam nie wiedzc dlaczego, zacisnem do na rkojeci.
Pamitaj. Wyjd std.
Zrobisz, jak zechcesz. Jak ju mwiam, jestemy wolni.

***

Nazywam si Rinardo. yj w teatrze. Kiedy posiadaem imi i nazwisko.


Kiedy Jakie? Nie bardzo pamitam. Dzi przyjmuj tosamoci tylko na
czas pracy wrd zewntrznych. Pono tam, w wiecie poza teatrem,
komuny ju dawno nie ma. Czym bya ta komuna? Dobre pytanie Chyba
czym zym. Niewiele pamitam z poprzedniego ycia, tyle tylko, e nosiem

jakie gazetki i e mona byo za to oberwa pa od jakich ludzi w


kaskach. Ale o co tak naprawd chodzio? Ile czasu mino? Nie wiem.
Ostatni wypat dostaem w nowych banknotach, na ktrych napisano
euro, a zamiast ora s jakie gwiazdki. Czy wybucha kolejna wojna? Czy
trwa okupacja? Mgbym kupi gazet w kiosku na dole, tylko waciwie
po co? Sztormy pustoszce wiat zewntrzny nie przedzieraj si przez
ciany teatru. A ja nigdy nie opuszczam tych murw. Jedynym przejawem
wojny jest wieczny pojedynek midzy nami i Starszymi. Jedyn rozkosz
walka, gdy krzyujemy rapiery i krople krwi skapuj na deski sceny. Jedyn
radoci wieczna gra w teatrze ycia. To wanie jest szczcie.

lad oliwy na piasku

Terytorium Aleppo, pnocna Syria, zima 1923


Wiatr zaopota pcienn cian namiotu. Chodny podmuch przenika na
wskro. Doktor Skrzewski przykrci knot lampy. Uchyli klap, wyjrza
na zewntrz. Niebo byo cudownie wygwiedone. W powietrzu unosi si
zapach stepu. Sptany ko drepta, podjadajc nieliczne dba trawy.
Linka szorowaa po kamieniach.
Noce Lewantu westchn lekarz. Jak w arabskiej poezji. Zachciao mi
si tej Syrii
Przymkn oczy. Przypomnia sobie budynek, w ktrym mieci si Oddzia
Farmaceutyczny Uniwersytetu Warszawskiego. Sale sekcyjne, laboratoria
zastawione niemieckimi mikroskopami, soje z prbkami tkanek. Idealne
warunki do pracy naukowej. Po latach bada wydawao mu si, e
wreszcie jest na tropie, e zauway co, co przegapili inni. Wraca myl

do przeczytanej lata temu rozprawy doktora Ernesta Duchesne o


antagonizmie midzy pleniami a bakteriami. Uczony twierdzi, e istniej
pleni toksyczne dla bakcyli. Niestety, zmar przedwczenie, nikt
bezporednio po nim nie podj bada w tym kierunku.
Gdyby udao si powtrzy dowiadczenia, gdyby udao si wyizolowa
czynnik unicestwiajcy zarazki Niestety. Skrzewskiego wymiano.
Badania tak niezwyke musiay by kosztowne. Uniwersytet i
Ministerstwo Zdrowia odmwiy dalszego finansowania. Jego pomysy
uznano za mrzonk. Cay wysiek badawczy skierowano na ten cholerny
rad. Nakazano przerwa eksperymenty z pleniami, z dnia na dzie
wyrzucono go z laboratorium, wyhodowane z takim trudem kultury
bakteryjne i grzybnie pospou trafiy do pieca.
Poprosi o urlop. Zaci si w uporze. Zacznie raz jeszcze, cakiem sam, bez
wsparcia czynnikw naukowych. Musi tylko znale rodki finansowe.
Podpisa proczny kontrakt z legi cudzoziemsk. Wizytacje garnizonw
na Bliskim Wschodzie, ocena stanu zdrowia onierzy, przegld uzbienia,
dorana pomoc medyczna dla legionistw oraz wsppracujcych z nimi
tubylcw Znowu ruszy w drog, przed siebie. Tuk si konno od obozu
do obozu. Wykrywa syfilitykw, leczy, opatrywa rany, przeprowadza
zabiegi, szczepi, doucza pospiesznie felczerw. Prosta, zwyczajna,
przyjemna praca wojskowego lekarza. Siedem krzyykw na karku te mu
nie przeszkadzao.
Tu, na pustyni, odnalaz spokj. Chcia odpocz od ludzi, wsucha si w
pustk, patrze na wygwiedone niebo. Zapomnie. Speni te marzenia. I
wtedy wanie, gdy sdzi, e ju odci si od przeszoci, gdy poda na
ostatni posterunek, dopada go melancholia.
Co robi? westchn. Co dalej Wraca do Warszawy czy zacz
gdzie indziej?
Dalecy krewni w Polsce oferowali mu gocin, mgby kupi dom gdzie na
prowincji i tam w spokoju prowadzi badania. Tylko co by osign bez
dostpu do laboratoriw uniwersyteckich? Co wyznacza cieki kariery?

Sawa? Kilkadziesit artykuw? Wiedza? Czy naprawd mijao ju


prawie pidziesit lat, od kiedy zakoczy studia? Zupenie tego nie
czu A jednak medycyna zrobia w tym czasie ogromny krok do przodu.
By przy tym obecny. Sam dokada kolejne wane cegieki do gmachu nauk
medycznych.
Kilka lat temu wrci do swojej wymarzonej Polski. Wtedy nagle okazao
si, e jest nikim. Tytuy zdobyte na petersburskich uczelniach nikogo nie
interesoway. Jakby z litoci jeden z dawnych znajomych zaatwi mu
miejsce na Uniwersytecie Warszawskim. Wszystkie uzyskane wczeniej
wyniki bada i odkrycia pochono bagno Sowdepii. Uratowa tylko to, co
mia w gowie. Zaczyna od zera. W cigu roku katorniczej pracy osign
stopie zaawansowania dowiadcze taki, jak w chwili gdy przerwaa je
wojna. By gotw wykona kolejny krok i wanie w tym momencie uznano
go za wariata marnujcego bezcenny potencja uniwersytetu.
Zzu buty i nacign jeszcze jedn par skarpet z wielbdziej weny.
Stopy odmroone na lodach Zatoki Fiskiej w chodne noce bardzo go
bolay. Wrci na posanie. Spojrza na brulion ze swoimi notatkami.
Zabra go tutaj, by przemyle kilka zagadnie. Przemyle? Wiedzia, e
oszukuje sam siebie. Do jakich wnioskw mona doj bez dostpu do
bibliotek i materiau dowiadczalnego?
Niech to pieko pochonie mrukn. Tyle odkrylimy, a ludzie wci
umieraj na banalne infekcje i choroby opisane jeszcze w staroytnoci.
Zoy wszystkie papiery. Zakrci kaamarz. Rozwin pled z grubej
weny. Zmczenie nadeszo fal. Po chwili zasypia, wsuchany w szmer
piasku niesionego podmuchem.

***

Legionici nadjechali o wicie. Skrzewski zwija wanie namiot. Pewnie


daby si zupenie zaskoczy, lecz jego uwag zwrciy byski heliografu.
Trzyosobowy konny patrol pojawi si na wzgrzu, daleko przed nim.
Lekarz nie mia jak odpowiedzie, wic wyj z kieszeni lusterko i bysn
ku nim. Zanim zjechali w dolin, zdy wszystko zapakowa, cign
juki rzemieniami, okulbaczy i objuczy konia.
Kapitan Jules Aurignac. Dowdca patrolu zasalutowa. Witamy,
doktorze.
Skrzewski przywita si, wymieniajc swoje imi i nazwisko.
Przed poudniem powinnimy dotrze na teren wykopalisk wyjani
kapitan. Okolica jest niemal zupenie bezpieczna, zabdzi te nie
sposb, jednak profesor stanowczo nalega, bymy wyjechali panu na
spotkanie.
To mio z jego strony.
Pomknli co ko wyskoczy traktem. Na grzbietach wzgrz trafili na
szerok, brukowan drog. Kopyta zastukay na wygadzonych przez czas
i piasek kamiennych pytach.
Rzymski trakt zidentyfikowa lekarz.
Owszem. Kapitan skin gow. Koncesja profesora ley przy tym
wanie szlaku.
Posuwali si szybko przez rozleg, jaow wyyn. Suchy step miejscami
ustpowa poaciom wiru i piachu. Tam, gdzie znalazo si nieco wilgoci,
rosy sykomory oraz oliwki. Parokrotnie mijali lady wiosek, cembrowiny
zasypanych studni, uoone z kamienia fundamenty chat czy resztki murw
wyznaczajce granice ogrodw i zagrd dla zwierzt.

Kiedy ta okolica bya gciej zaludniona wyjani kapitan ale od lat


coraz mniej deszczw tu pada, szlak handlowy zamar przed wiekami, wic
i ludzie si wynieli.
Na kolejnym wzgrzu zamajaczyy pozostaoci sporej budowli. Legionici
jak na komend zjechali z traktu. Lekarz, poganiajc konia, ruszy w lad
za nimi. ciany i ksztat blanek wydaway mu si nieomal znajome.
Rozwaliska wyglday zupenie jak ruiny ktrego z francuskich zamkw.
To bya niewielka stranica krzyowcw powiedzia jeden z onierzy.
Pilnowali szlaku, obserwowali okolic. Pewnie templariusze tu siedzieli
albo joannici.
Robimy tu popas? zainteresowa si go.
Konie napoimy wyjani dowdca.
Z dawnej twierdzy nie zostao wiele. Stropy runy dawno. Dziedziniec
otaczay resztki portyku kolumnowego. W jednym z ktw lekarz zobaczy
dobrze zachowan kamienn cembrowin studni.
Zeskoczyli z siode. Drugi z onierzy odczepi skrzane wiadro i
opuciwszy je na linie, nacign wody. Konie wyranie si oywiy. Klacz
lekarza zostaa napojona jako pierwsza.
Kapitan leg w cieniu, upa da mu si wida we znaki. Doktor podszed do
ozdobnego portalu kaplicy. Przekroczy dawne wrota. Na jednej ze cian
pozostay resztki fresku. Soce sprawio, e wyblak, lekarz widzia tylko
zarysy postaci prawdopodobnie byli to Adam i Ewa. Najlepiej zachowao
si drzewo wiadomoci dobrego i zego, miao nawet resztki koloru. Obok
ziaa dziura i schodki prowadzce gdzie w d. W doktorze obudzia si
ciekawo.
Gdybym tak mia karbidwk, pomyla Skrzewski. Albo chocia
pochodni.

Usysza czyje kroki. Drugi z onierzy wanie nadszed. Ociera pot z


czoa.
Pod posadzk jest krypta wyjani. Chciaby pan rzuci okiem? Mam
wiec i zapaki.
Z przyjemnoci. Tylko czy wystarczy nam czasu? zaniepokoi si
przybysz.
Oczywicie. Kapitan zarzdzi odpoczynek. Moemy si rozejrze po
ruinach. Jest tu kilka ciekawych miejsc.
Zapali wiec i w jej mdym blasku zeszli do lochu. Strome, olizge
schodki zaprowadziy ich w podziemia. Krypta nie bya zbyt rozlega. Pod
cianami stay cztery kamienne sarkofagi.
Wszystko byo porozwalane, koci rozwczono wyjani legionista.
Poskadalimy je i umiecilimy z powrotem w sarkofagach. Ostatecznie to
mogli by rycerze z Francji, a i my te kiedy bdziemy Francuzami doda
po rosyjsku, puszczajc do lekarza oko.
No tak, legia cudzoziemska, pomyla Skrzewski. Idealne miejsce dla
miliona uciekinierw spod wadzy Sowietw
Byy tylko fragmenty zbroi doda onierz ju po francusku.
Przearte przez rdz, wida na nic si rabusiom nie przyday. W kadym
razie ley tu czterech rycerzy
Lekarz przyjrza si kamiennym pytom. Na jednej wida byo jeszcze zarys
drzewa podobnego jak na fresku. Sprbowa odczyta inskrypcj wykonan
gotykiem w redniowiecznej acinie.
Stal ani sia ich nie pokonay, padli ofiar zdrady i trucizny - odcyfrowa.
Czy zachoway si jakie informacje o tym miejscu? Moe legendy?
zagadn.

Mino zbyt wiele czasu odezwa si kapitan, stajc z drug wiec u


wejcia do krypty. Przyznam, e sam si tym interesowaem, pisaem do
kuzyna w Paryu, eby sprbowa mi co wyszuka na ten temat. Niestety,
znalaz tylko dat powstania stranicy i jej dawn nazw. Miejscowych to
zupenie nie obchodzi westchn. Konie odpoczy. Pora rusza. Jeli
ciekawi pana te ruiny, moemy tu jeszcze przyjecha.
Profesora nie zaciekawio to miejsce? zapyta lekarz, gdy szli przez
dziedziniec.
Pociga go raczej antyk, to, co modsze ni tysic piset lat, cakowicie
sobie lekceway. Obejrza ruiny, wykona szkice freskw, prbowa
odczyta inskrypcje na sarkofagach. Kilka dni tu posiedzia i najwyraniej
mia dosy. Woli swoje kupy gruzu, dziury w ziemi, zway spieczonej gliny
ni sympatyczny chodek i wilgo tych lochw. Ruszajmy.
Pojechali naprzd staroytn drog.
Tdy maszeroway rzymskie legiony odezwa si jeden z onierzy.
Potem krzyowcy i muzumanie. Nasze koci dawno rozpadn si w proch,
a t drog przemierza bd kolejni wdrowcy.
A do skoczenia wiata mrukn kapitan. Jak jest dobra droga,
zawsze znajdzie si kto, komu bdzie potrzebna.

***

Namioty ustawiono w kwadrat. Sze szarych naleao do legionistw.


Dwa due i brzowe byy wasnoci profesora. Obozowisko umocniono,

stawiajc wok murek z kamiennych bloczkw, pozyskanych


prawdopodobnie w ruinach. Konie ulokowano w zagbieniu nakrytym
plandek rozcignit na stelau.
Woda do picia jest tam. Kapitan wskaza stojce w cieniu dbowe
beczki. Do mycia w beczkach z namalowanym krzyykiem. Prosz
oszczdnie gospodarowa.
Nie ma tu studni? zdziwi si lekarz.
Osada miaa wodocig prowadzcy ze wzgrz wyjani profesor,
wychodzc z namiotu. Niestety, w jednym miejscu by may akwedukt i
jaki wstrzs sejsmiczny go obali. Trafiem na dwie studnie, zamierzamy je
niebawem przekopa Pierre Dubois przedstawi si, ciskajc do
gocia. Tu bdzie miejsce na pana namiot. Wskaza przygotowany ju
placyk. A na razie oprowadz pana po moim maym krlestwie.
Bdzie to dla mnie wielka przyjemno odpar Skrzewski.
Jeden z onierzy zabra konia, inny przenis bagae lekarza i pooy je
w cieniu. Opucili obz ledwo widoczn ciek. Staroytna wioska leaa
tu obok posterunku.
Osada ta jest niezwykle interesujca z etnograficznego i archeologicznego
punktu widzenia zacz uczony. Leaa na jednym ze szlakw
prowadzcych z Turcji do Palestyny. cieray si tu rozmaite wpywy
Skrzewski szed w lad za archeologiem, rozgldajc si na boki. Kupy
kamieni miejscami ukaday si w zarysy fundamentw. Tu i wdzie wida
byo jeszcze lady dawnych alejek. Niewielka wityka objawia si jako
stos poamanych kolumn. To w jej pobliu profesor zaoy dwa wykopy.
Wioska istniaa tu od niepamitnych czasw odezwa si ponownie
uczony. Prawdopodobnie zaoono j jeszcze w okresie przed niewol
babilosk. W najniszych przebadanych warstwach znalazem kilka
skorup z literami bardzo archaicznej odmiany hebrajskiego alfabetu. Potem

teren ten wielokrotnie przechodzi z rk do rk, wreszcie powstao to, co


widzimy. Resztki faktorii handlowej, ktr wznieli Rzymianie.
Rozumiem.
Przede wszystkim zajem si dokumentacj i selekcj zabytkw wartych
tego, by wysa je do Parya. Niestety, niewiele ich zaspi si. Brakuje
przedmiotw o wysokich walorach artystycznych i wartoci
antykwarycznej, ktra zapewniaby opacalno transportu. Wykopy
zaoyem w celu odszukania wczeniejszych poziomw osadniczych i dla
pozyskania ciekawszych eksponatw. To typowy tell.
Tell?
To archeologiczne sformuowanie. Pagrek utworzony przez kolejne
warstwy, powstajce skutkiem osiedlania si tu ludzi. Gruz, glina, mieci
Rozumiem.
Chc rwnie przekopa ujcia wody tej osady. Wie pan, nasi przodkowie
lubili wrzuca rnoci do nieczynnych ju studzien.
W mojej czci wiata na wsiach do dzi jest tak samo. Lekarz
umiechn si lekko. Kapitan wspomina o akwedukcie
Owszem, ale znalazem i cembrowin zasypanej piachem studni. Na razie
zszedem, z pomoc onierzy, dwa metry w gb. Mam nadziej, e za
dwa lub trzy dni oczycimy j cakowicie. Ale zapraszam do magazynu,
poka panu kilka ciekawostek.
W jednym z namiotw sta stos drewnianych skrzynek wypenionych
drobnymi przedmiotami, najwyraniej wyszukanymi w ruinach. Uczony
pokazywa gociowi gliniane lampki oliwne, jakie lusterko z
zaniedziaego brzu, kilka obtuczonych figurek z terakoty. Skrzewski
stara si nie okazywa rozczarowania. Syszc o wykopaliskach,
wyobraa sobie wielkie rowy w ziemi, dziesitki robotnikw z opatami,

skarby przeszoci wydobywane na wiato dzienne. Zamiast tego zobaczy


troch gruzu, dwa doki oraz gar drobnych antykw.
Wieczorem zaszy si w namiocie. Zapali wiec i w jej blasku dusz
chwil studiowa swoje zapiski.
To na nic, myla, zamykajc brulion. Nigdy chyba nie zdoamy leczy
przewlekych zakae bakteryjnych. Potrzebujemy nowych, mocniejszych
lekw. Lekw, ktre wygubi bakcyle, ale nie zrujnuj przy tym organizmu.
Szczepionki to ogromny krok do przodu, nie da si jednak zaszczepi
wszystkich przeciw wszystkiemu. Poza tym to profilaktyka, owszem,
potrzebna i przydatna, ale potrzebujemy te czego, by przywraca do
zdrowia ludzi ju chorych.
Zawin si w gruby koc, zdmuchn wiec i po chwili ju spa. Sen, ktry
przyszed, by dziwny. Doktor szed staroytn drog, potem wspina si
na jakie wzgrza. Znalaz strumyk dziwnej, mtnej, brzowej cieczy
Obudzi si w rodku nocy. Wyszed przed namiot i zapali fajk. Chodny
wiatr by przyjemn odmian po upalnym dniu. Gdzie daleko zawyo
jakie zwierz. Uczony rwnie nie spa, lecz wertowa jakie ksigi, jego
cie wyranie odcina si na podwietlonym ptnie namiotu.
On kamie, pomyla Skrzewski. W czasach antycznych mogo tu y nie
wicej ni kilkadziesit rodzin. Wioska na mao istotnym szlaku. Czasem
zatrzymywaa si tu jaka karawana, ale mieszkacy nie byli bogaci.
Malutka witynia, adnych dekoracji, reliefw, nic Mona przekopa
to miejsce po dziesiciokro, lecz nie znajdzie si adnych posgw, mozaik,
dekorowanych waz, bo ich tu po prostu nie byo i nie mogo by.
Pykn kilka razy z fajki.
A jednak Dubois czego tu szuka, pomyla, patrzc, jak naukowiec
otwiera kolejny opasy wolumin.

***

Ranek spdzi na badaniu onierzy. W zasadzie wikszo bya zupenie


zdrowa. Nieliczne niedomagania wynikay z dawnych ran postrzaowych i
innych kontuzji. O dziwo, aden nie cierpia na choroby weneryczne.
Wreszcie przysza pora zoy wizyt w pobliskiej wiosce. Kapitan wzi
dwch ludzi i ruszyli star rzymsk drog na pnoc.
Obozowisko zniko za wzgrzem. Przez kolejne dwie godziny posuwali si
przez jaowy step, tylko od czasu do czasu mijajc pojedyncze skupiska
drzewek. Soce wspinao si coraz wyej i nieznonie pieko.
Jeli tak jest tu w zimie, to co dzieje si latem? odezwa si lekarz.
Jest gorzej westchn ktry z legionistw.
Zaoylicie obz do daleko od ludzkich siedzib zauway doktor.
Owszem, ale nie ufam tym naszym sojusznikom przyzna dowdca.
Wol mie ich w bezpiecznej odlegoci. Poza tym jestemy posterunkiem
przygranicznym, w razie czego lepiej, aby pierwsze uderzenie wojsk
tureckich trafio w prni.
Sdzi pan, e zechc odbi Syri?
Kto ich tam wie Nawojowaem si z nimi. Bitni s. Jest takie
przysowie: Gdy tupniesz nog, Arab si przestraszy, a Turek signie po
kinda. Przeczekamy spiekot tu, w ruinach. Kapitan wskaza
wycignit rk rozwaliska domw rysujce si na zboczu pagrka.

Wioska musiaa spon jakie dwadziecia lat temu. Pustynia wolno


zacieraa lady. Cigle jeszcze wida byo zwglone belki stropw, a na
spieczonej ziemi leay skorupy potuczonych naczy. Okna i drzwi
powyrywano z framug.
Zatrzymali si w jedynym budynku, ktry mia cay dach. Wewntrz
pierwotnie znajdowa si spichlerz. W cieniu byo przyjemnie i chodno.
Grube mury chroniy przed upaem. Rozkulbaczyli konie.
Tu take kto szala, pod cian leay resztki workw i beczek, poamane
meble, potuczone garnki
Orgia zniszczenia mrukn Skrzewski.
Teraz to nic, doktorze odezwa si kapitan. Gdy obejmowaem tu
sub w zeszym roku, ludzkie koci walay si po chatach. Kazaem
pozbiera i ot, pogrzebalimy. Wskaza widoczny za oknem stos gazw
ozdobiony drewnianym krzyem.
To nasi, chrzecijanie doda jeden z onierzy ponuro. Jezydzi ich
wyrnli. Wszystkich jak leci, nawet dzieci nie oszczdzili!
Jezydzi? nie zrozumia Skrzewski.
Nasi sojusznicy wyjani cierpko kapitan. yje ich tu moe kilkanacie
tysicy. Czciciele szatana To ich znak. Wskaza wydrapany na
okopconej cianie rysunek przypominajcy ptaka.
Nigdy o nich nie syszaem stwierdzi lekarz.
Parszywa banda. Dowdca wyj z bukaka zatyczk i pocign yk
herbaty. Umylili sobie jak dziwn koncepcj, e niby Bg wybaczy
Lucyferowi i czcz diaba, nazywajc go Tause Malak, Anio Paw czy
jako tak. Uwaaj dum i pych za cnot. Niewielu ich ju zostao. I cae
szczcie. Pech sprawi, e musimy wsppracowa. Nie wiem, czy z t
akurat band, czy z jak inn, ale mimo wszystko nieprzyjemnie

Przeczekali najgorszy upa, napoili konie wod z blaszanych baniek i byli


gotowi rusza dalej. Kolejne godziny w siodle, znowu kurz i upa

***

Obozowisko wygldao ndznie. Skadao si z kilku chat, obok ktrych


rozbito namioty. Za potkami plecionymi z chrustu pasy si kozy. Kobiety
czerpay wod ze studni. Kilka koni rao na pastwisku.
Tu wanie mieszkaj jezydzi. Kapitan skrzywi si ostentacyjnie. To
najdalej na pnoc wysunity teren, gdzie siga nasza wadza. Za tymi
pagrkami ju Turcja.
Czciciele diaba zamyli si Skrzewski. Zapewne inni mieszkacy
ich nie lubi?
Tak. Dla nas jednak s poyteczni, bo wie pan, jak to bywa na
pograniczu. Czasem przemknie si jaka grupka, wedrze w gb kraju na
kilkadziesit kilometrw, zupi kogo, zabije i ju pdzi stada kz do siebie.
Ja z moimi dwunastoma ludmi upilnowa mog co najwyej traktu. Bywa,
e ruszamy w pocig, par razy rabusie podeszli i usiowali nas wzi z
zaskoczenia. A tak na co dzie mamy do pomocy jezydw. Wiedz, e maj
pilnowa granicy, w zamian dostarczamy im amunicj, czasem inne towary
i pozwalamy obdziera trupy, jak kogo dorw.
I pomylelicie, e dla zacienienia wsppracy przydaoby si te
zapewni sojusznikowi pomoc medyczn?
A eby pan wiedzia. W zeszym roku nawet im szczepienia

zaatwilimy, cho tanio nie byo


Pozwolili si zaszczepi? zainteresowa si Skrzewski.
A tak z jedna czwarta westchn kapitan. Dowdztwo nakazuje
utrzymywa dobre kontakty, lecz mimo wszystko nie do koca nas lubi.
Podejrzewam, e przejrzeli wasz sprytny plan, polegajcy na tym, by
tubylcy pilnowali i podgryzali si nawzajem, oszczdzajc wam roboty z
pilnowaniem porzdku stwierdzi lekarz z umiechem.
Mam wiadomo, e pozostajemy tu ciaem obcym Nawet jeli pod
wadz Francji miejscowym yje si lepiej, to z pewnoci wielu tskni do
dawnych, dobrych czasw rabowania karawan i upienia ssiednich wsi.
Wjechali ostronie midzy namioty. Na ich spotkanie wyszo kilku starcw.
Witali si przyjanie, kaleczc nieco francuski.
Jest nas tylko czterech, myla Skrzewski. Jeli co pjdzie nie tak, nie
mamy szans. adnych.
Jednak trjka legionistw nie podzielaa jego obaw. Spokojnie wymieniali
powitania. Przybycie lekarza wywoao ma sensacj. Zbada trzech
dogorywajcych na grulic starcw, obejrza kilka kobiet cierpicych z
powodu wola, wreszcie szejk zaprosi go do swojego brudnego namiotu.
Mojego syna co trawi powiedzia. Chciabym, eby pan go obejrza.
Syna? Lekarz przenis wzrok na rosego modzieca.
Modszego ucili wdz wioski.
Zaraz te przyprowadzono wymizerowanego chopca, mogcego liczy
sobie nie wicej ni dziesi lat.
Doktor w skupieniu oglda znamiona na barkach dziecka.

Trd? zapyta stary.


Zwyky liszaj, tylko e paskudny wyjani Skrzewski.
Zatem nie ma ratunku, oszpeci go. Szejk zaspi si jak chmura
gradowa.
Jest.
Co? Powleczone mgiek oczy spojrzay bystro.
Od kilku lat istnieje ju lekarstwo. Ma, robi j w Berlinie.
Wiele tygodni drogi, ale pojad. Oczy starszego chopaka zabysy
ogniem.
Nie ma potrzeby. Dowolny szpital z pewnoci jest w stanie sprowadzi
lek na zamwienie. Najbliszy jest w Aleksandretcie. Jeli tam si nie uda,
jedcie do Aleppo lub Damaszku i popytajcie w angielskich skadach
aptekarskich. Zapisz wam nazw oraz dawkowanie.
Wyszed z namiotu i odetchn wieym powietrzem.
Ci ludzie umieraj na choroby, ktre w Europie leczy si od rki, myla
ponuro. Europejczycy za umieraj na choroby, ktrych nie potrafimy leczy
wcale. A na badania mogce przynie rozwizanie skpi si pienidzy.
Drugi z czonkw starszyzny, gnc si w ukonach, zaprasza na
poczstunek.

***

Gdy wracali, byo ju pno. Soce niebawem miao zapa za horyzont.


Po caym dniu spdzonym w siodle Skrzewski czu szalon ochot, by
uoy si wreszcie i odpocz.
Piwa bym si napi westchn. Takiego z piwnicy, dobrze
schodzonego
Mamy jedynie miejscowy trunek. Co w rodzaju wina z daktyli
powiedzia kapitan. Po nim te wida byo zmczenie. Ale obawiam si,
e bdzie raczej ciepe. Za to podjemy sobie czego dobrego, bo te ostre
baranie szaszyki do tej pory skacz mi po odku
Nie aowali przypraw, to fakt przyzna ktry z onierzy. A zaboli
nas to danie raz jeszcze, gdy do latryny pjdziemy.
Rozemiali si.
Wyjechali na przecz, z ktrej wida ju byo obozowisko. Namioty stay
w karnym szeregu, midzy nimi pono ognisko. Kapitan unis do oczu
lornetk.
Na kolacj bdzie chyba gulasz zawyrokowa. A profesor jeszcze
chyba kopie Moe znalaz co ciekawego?
Konie oywione widokiem domu podreptay wawiej. P godziny pniej
zmczeni podrni przekroczyli bram posterunku. Zastpca kapitana
dokona przekazania dowodzenia nad obiektem. Kto zaj si komi,
napoi je i zaprowadzi do zaimprowizowanej stajni. Kolacja bya ju
niemal gotowa.
Wbrew przypuszczeniom kapitana nie podano gulaszu, ale przepyszny
omlet oraz zrazy jagnice, upieczone z zbkami czosnku.

Profesor te zaraz nadszed. Wyglda na wyjtkowo zadowolonego i


podekscytowanego. Skrzewski pomyla, e pewnie Dubois znalaz co
interesujcego, i ciekaw by, czy si pochwali.
Po posiku znalazo si troch daktylowego wina. Zasiedli w krgu przy
ogniu. Ktry z legionistw gra na drumli.
Po kolacji profesor zaprosi doktora i kapitana do swojego namiotu. Zajli
miejsca przy stole, nabili fajki.
Panie doktorze, czy umiaby pan dokona rozbioru chemicznego
substancji? zapyta uczony.
Rozbioru chemicznego? W tych warunkach?
Ma pan ze sob cae laboratorium
To do produkcji niezbdnych lekw zaprotestowa Skrzewski. Poza
tym co to za laboratorium? Tygiel do topienia w paszczu wodnym, proste
aparaty do destylacji. A w czym problem?
Znalazem co dziwnego mrukn archeolog. Pamita pan, jak
mwiem, e to wana osada handlowa?
Pamitam.
Kilka dni temu trafiem wreszcie na studni. Przekopaem j do samego
dna, lecz trafiem jedynie na piasek zlepiony czym dziwnym. Wyglda mi
na jak skamienia ma
Mog sprbowa okreli, co to byo, ale tu trzeba by skomplikowanych
metod analitycznych.
Uczony podszed do skrzyni i wrci ze sojem penym bryek dziwnej
czarnej substancji. Skrzewski wzi kawaek, potar palcem i powcha.

Nie jest to asfalt ani ropa naftowa zawyrokowa. Wydaje mi si, e


to raczej jaki bardzo stary, stay olej. Gdy ogldaem w Petersburgu
sekcje mumii egipskich, czasem bandae byy przesycone czym podobnym.
W studni nie byo mumii. To zupenie inny region wiata zaprotestowa
archeolog. W tych stronach w ogle nie konserwowano cia zmarych.
Hmm Lekarz rzuci grudk na ostrze kozika i umieci je nad wiec.
Wie pan, tamte bituminy uywane przy balsamowaniu ciaa maj adny
zapach A to nie bardzo.
Pomie lizn ziarenko. W powietrze uniosa si smuka dymu. Bryka
pachniaa teraz jakby gorzkim piernikiem. Uj niewielki kawaek i pooy
na doni. Pod wpywem ciepa jego rki grudka stopia si, zamieniajc w
ma.
A niech mnie szepn. Przecie jestemy kilkaset kilometrw od
Kaukazu.
Oczy archeologa zabysy. Skrzewski dotkn powierzchni jzykiem.
Substancja bya gorzka.
Rozpuszcza si w wodzie doda profesor. Niech pan powie, przybywa
pan przecie z Rosji. Czy to mumio?
Mumio albo co niezwykle podobnego przytakn lekarz. Tylko skd,
u licha, wzio si tutaj?
A co to takiego to mumio? zainteresowa si milczcy dotd kapitan.
Bo nazwa
Nazwa jest do mylca rzek z umiechem Skrzewski. Mumio to
substancja, ktr wydobywa si na Kaukazie, w Pamirze, Ataju i w
grach Tien-Szan. Tamtejsze ludy stosuj je od tysicy lat jako lek na
zranienia, stuczenia, a take choroby wewntrzne. Pono to istne
panaceum. Suchaem w Petersburgu wykadw na temat farmacji ludw z

poudnia Imperium Rosyjskiego. W Europie mumio jest prawie nieznane.


Grecki lekarz Dioskurides ju w pierwszym wieku opisa zalety niezwykej
substancji wydobywanej w grach Persji.
Ale co to waciwie jest, tak z chemicznego punktu widzenia?
zainteresowa si wojskowy.
Nie bardzo wiadomo. Jedni mwi, e skamieniay wosk grskich pszcz,
inni e mid czy olej, ktry przez tysice lat wystawiony by na mrz i
soce.
Znam pewn ormiask legend odezwa si archeolog. Wedle
zapisanych w Biblii i apokryfach przekazw ziemia Edenu przesycona bya
wonnym oleum. Gdy ludzie zostali wygnani, rajski ogrd popad w
zapomnienie. Z czasem nikt nie umia ju odszuka drogi do niego. Wonne
oleum zastygo na wieczno.
Inna legenda, nawizujca do tradycji greckiej, mwi, i Prometeusz za
przekazanie ludziom wykradzionego bogom ognia przykuty zosta do ska
Kaukazu. Tam drapieny sp po wieczno wyrywa mu kawaki wtroby.
zy i krew herosa, spywajc przez tysiclecia po skaach, mieszay si i
zastygay, tworzc panaceum, lek na wszystkie choroby uzupeni
Skrzewski. Podania grali z Tien-Szan przedstawiaj jeszcze inn
wersj. U zarania dziejw po wiecie wdroway butne i dumne olbrzymy,
Devowie. Z czasem ogosiy si pbogami. Prawdziwi bogowie, nie mogc
znie ich pychy, stworzyli czowieka, istot drobn i niepozorn, ktra
jednak zepchna gigantw w zimne, jaowe gry. Olbrzymy z rozpaczy
obrciy si w kamie, ale w gbi masyww pozostay ich ywe dusze. Gdy
istoty te pacz nad swym upadkiem, zy wykraplaj si na powierzchni
ska i zastygaj w postaci yciodajnego balsamu.
Ale skd to, u licha, tutaj? zdziwi si kapitan.
Nie wiem. Moe to tylko co podobnego. Na przykad nieprawdopodobnie
stara oliwa powiedzia doktor. Albo olejek zapachowy, ktry zastyg i
skamienia. Moe to, co pan rozkopa, profesorze, to nie studnia, tylko

podziemna cysterna na oliw?


Wykluczone.
A moe duma dalej Skrzewski w czasach na przykad Imperium
Rzymskiego byy tu wielkie skady mazide i pachnide? I kto, dajmy na
to, w okresie wypraw krzyowych, wykopa t dziur, by odzyska resztki,
ktre po zniszczeniu skadw wsiky w piach?
Archeolog ypn okiem i zamyli si.
Moe uniwersytet w Bejrucie lub Damaszku zrobi panu analiz
podsun Skrzewski.
Ale moe to by mumio? myli profesora nadal kryy wok
zagadkowego specyfiku.
Trudno powiedzie, widziaem je tylko kilka razy w yciu. Lekarze w
Rosji eksperymentowali z nim, jednak dla wikszoci autorytetw
medycznych to tylko zabobon i kurfuszerstwo.
Na twarzy uczonego odmalowao si gbokie zadowolenie, jakby
potwierdzay si jego teorie.
Pora na mnie. Kapitan wsta od stou. Gawdzi si przyjemnie i
ciekawych rzeczy si dowiaduj, ale trzeba skontrolowa warty.
Wyszed z namiotu.
Duo tam tego w dole zostao? zapyta Skrzewski.
Prawie nic powcigliwie odpowiedzia archeolog. Bryki tworzyy
co w rodzaju spkanej skorupy gruboci p centymetra i szerokiej na dwie
donie, ale pokad cignie si z pnocy na poudnie i z pewnoci siga
dalej. To nie studnia, lecz co w rodzaju kopalni. Kto wykopa szyb, a
potem chodnik w lad za zoem. To, co mam, wyskubaem spod litej skay

na jego kocu.
Na wszelki wypadek nie mwmy moe naszym przyjacioom, ile to jest
warte zaproponowa doktor.
To drogie? zdumia si archeolog. Syszaem pite przez dziesite
Zna pan ceny?
Jedynie przedrewolucyjne. W Petersburgu sprbowa sobie
przypomnie. Chyba gram mumio dziewidziesit kopiejek.
Nic mi to nie mwi.
Mniej wicej za gram substancji gram zota. Ja oczywicie bd milcza.
Podzielimy si obieca uczony.
O ile kto to zechce kupi. Rynki zbytu w Sowietach s dla nas
niedostpne.
Emigranci?
Moe. Tyle e groszem to oni nie mierdz. Cho na takim leku chyba nie
bd oszczdzali.
Wie pan uczony zmieni temat znalazem grudki w jednym z
sarkofagw na zamku krzyowcw. Rycerzy te zainteresowaa ta
substancja. Tylko nakopali jej chyba gdzie indziej. W chodniku znalazem
motyk z brzu i dwie lampki oliwne z epoki jeszcze przed ekspansj
Rzymu, zatem ten szyb jest starszy.
Z tego, co wiem, na obecnych terytoriach Gruzji i Armenii uywano tego
leku ju okoo trzy tysice lat temu. Z trudem stumi ziewnicie. Spa
pora

***

Skrzewski obudzi si przestraszony. Co wyrwao go ze snu? Guchy huk


przetoczy si przez niebo. Wiatr uderzy w ptno namiotu.
Burza mrukn.
Odnalaz zapaki i zapali wieczk. Kolejny rozbysk rozdar ciemno.
Doktor liczy. Doszed do dwudziestu, gdy hukno.
Wiatr opota ptnem tropiku, ale jak do tej pory nie spada choby jedna
kropla deszczu. Ponownie bysno, tym razem o wiele mocniej. Rozleg si
dwik, jakby po brukowanej uliczce przejechay wagony pene kamieni
Piorun uderzy gdzie tu obok, moe w ruiny antycznej wioski, moe w
ktre z lichych drzewek. Jeszcze jeden huk. Wiatr d, jakby chcia porwa
namiot.
Baby na wsi powiedziayby, e kto si powiesi albo e Bg si gniewa,
rozwaa. Tylko o co miaby si gniewa? Wszak nie zrobilimy nic
zdronego.
Burza cicha, odchodzia. I nadal nie spada ani kropla deszczu

***

Ranek odegna ponure myli. Doktor zaszczepi dwch legionistw przeciw


ospie. Zgodnie z instrukcj mia pozosta na miejscu przez trzy doby i
obserwowa, czy nie wystpi jakie powikania.
Trzy dni duma niemal wesoo. Ostatnie trzy. A potem konno do
Damaszku, odbieram pokwitowanie, jad do Parya, wypacam ca kwot
za p roku suby i mog wraca do kraju.
Archeolog zbiera si do pracy.
Pora na nas przywita doktora.
Na nas?
Chcia pan mumio. Nakopiemy go troch.
Ach tak Zapomniaem.
Maszerujc z motyk na ramieniu w lad za profesorem, poczu lekki
niepokj. Czy naprawd mwi co podobnego?
Do studni spuszczono dug drabink sznurow. Zeszli dobre cztery metry.
Profesor nie wybra caego rumoszu zalegajcego dno, znalazszy wylot
chodnika, przekopa si do niego. Zapalili karbidwki i zagbili si w loch.
Tunel wykuty w piaskowcu by niski i wski, a sufit silnie okopcony. Szli
pochyleni, co jaki czas szorujc okciami o ska. Na dnie czerniy si
plamy zagadkowej substancji.
Chodnik idzie zakosami zauway uczony.
Pewnie szli za y wyrazi przypuszczenie lekarz. W powietrzu
wyranie wyczuwa wo mumio, co w rodzaju zapachu piernika, tylko
spaskudzonego nut goryczy. Pomyla z alem o straconym mieszkaniu, o
depozytach w rosyjskich bankach. Fortuna Tu w ziemi spoczywaa
fortuna, dziki ktrej miaby jak finansowa badania. Jeli dopisze mu
szczcie, powetuje sobie tamte straty. Wida los si odwrci. Tunel si

skoczy.
Tu ya mumio wchodzi w ska pokaza archeolog.
Skrzewski przyjrza si ladom.
Wyglda jak wyschnity ciek oceni. Potem jaka erupcja go zasypaa i
wszystko skamieniao
Pooy si i wsun do w szpar.
Tak gboko, jak byem w stanie sign noem, wybraem wyjani
profesor. Niestety, nasi przyjaciele legionici jak na zo nie maj ani
jednego kilofa.
Poyczyli mi co odpowiedniego pochwali si lekarz, wycigajc z torby
dugi czworograniasty bagnet.
Doskonay pomys!
Pracowa spokojnie i w skupieniu. Mumio dawao si bez wikszego
problemu upa. Wygarnia grudki, a profesor pakowa je do soja i lekko
ugniata.
Chciabym, eby co mi pan wyjani odezwa si doktor. To odkrycie,
cho bardzo ciekawe, nie byo dla pana zaskoczeniem. Wydaje mi si, e
usiuje pan rozgry jak tajemnic przeszoci, a ten chodnik i zoe
potwierdzaj teori, ktr od dawna nosi pan w sobie.
Rozgryz mnie pan przyzna profesor. Istotnie, od lat prbuj bada
pewien ciekawy trop.
Wicej chyba nie wygrzebiemy. Skrzewski wygarn ostatnie okruchy.
Trzeba by wrci tu i zabra si za to powanie. Kilofami i omami.
Moe nawet dynamitem. Jaki to trop? Jeli oczywicie chce si pan
podzieli przypuszczeniami.

Gdy wrcimy do obozu, poka, co znalazem w starych ksigach.


Z niechci opucili chodne podziemia. Soce stao wysoko i prayo
niemiosiernie. Poszli prosto do namiotu uczonego. Doktor opad w
wygodny trzcinowy fotel, a archeolog otworzy skrzyni, wydobywajc ze
opase woluminy.
Otworzy pierwsz ksig.
To bardzo ciekawa pozycja powiedzia. Wydano j w Paryu w roku
tysic osiemset dwudziestym pierwszym. Zawiera wypisy z kronik i pism
rycerzy biorcych udzia w kolejnych krucjatach. Niestety, bez indeksu,
wic trzeba czyta strona po stronie w poszukiwaniu uytecznych
informacji. Znalazem tam informacje o pobliskiej stranicy i nawet
ustaliem imiona czterech francuskich rycerzy pogrzebanych w lochu pod
dawn kaplic.
Zaskakujce.
Prawda? Tyle lat mino. Umarli otruci. Gdy towarzysze przybyli ich
zluzowa, znaleli tylko trupy Giermkowie przepadli bez ladu, sam
zameczek zosta spalony przez niewiernych, nazwanych przez kronikarza
iside. Zapewne chodzi o jezydw.
Tak, to bardzo prawdopodobne.
Ale mam i co ciekawszego. Fragment zapiskw jednego z nich, Nicolasa,
znaleziony w pozostaociach archiwum zakonu. Gdzie to byo?
Wertowa opasy tom, szukajc odpowiedniej zakadki. O, mam. Prosz
czyta.
Albowiem pobogosawi mnie Pan i do sekretw dopuci. Oto znalazem
lad oliwy w piaskach i skaach, a rzeka zastyga pod ziemi drog jest do
Ogrodu - odczyta doktor. To tumaczenie? upewni si.

Ze starofrancuskiego.
Hmm
Tych kilka zda natchno mnie, by tu przyjecha. Znalazem te
informacj o wiosce, ktr badam O, tutaj.
Profesor otworzy kolejn ksig.
Powiadaj, i wosk grski nie tylko w grach Kaukazu pozyska mona.
Pono w czasach staroytnych syna z niego take osada leca gdzie na
pnoc od Damaszku przeczyta. To dzieo Awicenny, znanego
alchemika i lekarza.
Syszaem o nim. Zatem
Jeli zestawimy te dwie informacje, mamy ciekawy lad. Widzia pan,
doktorze, zoa mumio na Kaukazie?
Nie.
Ja, niestety, te polega musz tylko na opisie. Pono wyglda, jakby
substancja ta tworzya mniejsze i wiksze owalne plamy o rnej
miszoci. Co na ksztat skamieniaych kauy czy sadzawek. Jak
szeroko rozlana rzeka, ktra zacza wysycha
To bzdura. Skrzewski wzruszy ramionami. Mumio wydobywa si
na rnych wysokociach adna rzeka nie pynie pod gr.
By moe te gry wypitrzyy si pniej.
Do czego pan zmierza?
Raj Eden, miejsce, w ktrym zosta stworzony czowiek Co o nim
pan wie?

Doktor zamyli si na chwil.


Tradycja ludowa lokuje raj gdzie tam. Wskaza niebo. Mnie si
jednak wydaje, e zbawieni przechodz do innego wiata
Nie przechodz, dopiero przejd sprostowa profesor. Kto umar, jest
martwy, a dla jego duszy czas nie pynie. A Bg wskrzesi go na dzie
Sdu Ostatecznego.
A czyciec?
Przyznam, e to bardzo kuszca koncepcja, ale naley wycznie do
naszej religii. cilej mwic, do katolicyzmu. Prawosawni ju w to nie
wierz.
A
Jeli poczytamy opracowania teologw niektrych herezji protestanckich,
dowiemy si, e wskrzeszeni zaludni Ziemi. T sam Ziemi, po ktrej
stpamy, tylko e odrodzon. Teraz pytanie, jak byo na pocztku? Czy
rajski ogrd mg znajdowa si na naszej planecie? Wszak wanie w nim,
jak uczy Biblia, powstao wszelkie stworzenie, ktre zamieszkuje Ziemi.
Gruzini, Ormianie oraz Abchazi wierz, e raj by wanie na Kaukazie
odezwa si Skrzewski.
Teraz pytanie najwaniejsze. Czy ogrd przesta istnie po wygnaniu z
niego ludzi?
Wydaje mi si, e nie zaduma si doktor. Cho z drugiej strony by
moe zosta zniszczony, a raj, do ktrego trafimy po mierci, to inne miejsce.
Gdy czowiek zosta wygnany, zatraci moliwo powrotu. Albo ogrd
zosta zniszczony, albo po prostu ludzie zapomnieli do drogi. Jeli tylko
zapomnieli, to by moe gdzie nadal istnieje.
Jak go znale? zapyta uczony. Zakadajc oczywicie, e jest to

moliwe.
Nie wiem westchn Skrzewski. Los mnie dowiadczy, widziaem w
yciu wiele rzeczy dziwnych. Niektre uznabym za niemoliwe, gdyby nie
fakt, e przytrafiy si mnie osobicie. Ale znalezienie drogi do raju
Znajdujemy si na niej powiedzia archeolog powanie.
Prosz? Lekarz wytrzeszczy oczy.
Co mwi Biblia? W okolicach, gdzie znajdowa si ogrd Edenu, bray
pocztek cztery rzeki. Dwie z nich to by moe Eufrat i Tygrys. Dwie
pozostae Jedna zamiast wody toczya mleko, druga oliw.
Oliw? zdumia si Skrzewski. Czy sdzi pan, e
Spjrz pan na ten wwz. Czy nie przypomina doliny rzeki? A jeli
ocenisz j okiem geologa, co ujrzysz? Co niemoliwego. Jedyne rda bij
na zboczach. Ta osada wod sprowadzaa akweduktem. A tu i w wymarej
wiosce do wykopa odpowiednio gbok dziur, by trafi na piaski
przesczone reszt tego, co przed tysicami lat niosa rzeka
To moe by zjawisko naturalne bkn doktor.
Tak? A niby jakie? To, co znalazem, nie jest rop naftow ani asfaltem.
To mumio. Takie samo jak na Kaukazie. Tylko tam jego zoa znajduje si
w szerokim pasie. Tam bya delta, moe rozlewiska rzeki. Tu mamy co
innego. Ciek, sdzc po ladach, by wski. Bardzo wski. Jestemy blisko
rda. Blisko miejsca, skd wypywaa.
Czy to
Rycerze byli przekonani, e s na tropie. Te wszystkie freski
przedstawiajce rajsk jabo Nie, nie jabo zreflektowa si profesor.
Drzewo. Dopiero w redniowiecznych francuskich legendach wymylili,
e owoc z drzewa zakazanego to jabko. Tu, w ruinach, w rozwaliskach

zamku i w spalonej przez jezydw wiosce, rwnie powtarza si podobny


motyw drzewa ycia.
Ten symbol jest chyba do popularny.
Ale tu wystpuje niemal wszdzie upiera si.
A gdybymy sprbowali odnale ogrd powiedzia Skrzewski
ostronie co by nam to dao? Jakie korzyci? Czy moglibymy tam zosta?
Na wasne oczy zobaczy drzewo poznania dobrego i zego?
To nam niepotrzebne. Wszak umiemy ju odrnia dobro i zo.
Prawdopodobnie skutkiem grzechu pierworodnego z t cech si rodzimy.
Ale Ksiga Genesis podaje, e w raju rosy rne drzewa. To, z ktrego
owoc zerwaa Ewa, byo niezwykle wane, lecz nie jedyne.
Co ma pan na myli?
Drzewo ycia. Prosz sobie wyobrazi, e zjedzenie jego owocu moe
zapewni ycie wieczne lub uleczenie ze wszystkich chorb. Jako lekarz
powinien si pan tym zainteresowa wyszczerzy zby
Zatem aby znale raj, trzeba po prostu i ladem yy mumio?
Tak wanie przypuszczam.

***

To czyste wariactwo, myla Skrzewski, kadc si spa. Tkwi w obozie


wojskowym na pustyni, w towarzystwie szaleca, ktry wierzy, e lady

dziwnego bituminu doprowadz go do Edenu


Noc przyniosa nowe sny. Doktor szed star rzymsk drog, min osad
jezydw, potem wwozem wspi si na szczyt wzgrza. Przed sob ujrza
potrzaskane obmurowanie rda. Jednak krynica musiaa wyschn ju
przed laty, tylko ciemne plamy nadal znaczyy piaskowiec, jakby kto
kiedy zachlapa powierzchni kamienia oliw.
Min zdrj i powdrowa ciek przed siebie. Znalaz si na rozlegym
plateau, zaronitym kolczastymi krzewami. Wrd chaszczy dojrza
resztki muru wzniesionego z niewielkich okrzeskw skalnych spajanych
glin.
Lekarz odnalaz miejsce, gdzie niegdy bya brama. Wszystko zaroso
cierniem i lich traw, ale tu i wdzie zachoway si resztki cieek
wyoonych kamienn mozaik. Przypomnia sobie ruiny antycznej willi,
ktre zwiedza kiedy w okolicach Neapolu. Opuszczony ogrd rzymskiego
patrycjusza wyglda podobnie.
Natrafi na szersz alejk prowadzc najwyraniej ku rodkowi
zaoenia. Po obu jej stronach rosy nieprawdopodobnie stare drzewa
oliwne o powykrcanych pniach. Schyli si, by przej pod zbitym gszczem
gazi i wyszed na centralny plac. Porodku rosy dwa rozoyste drzewa
obsypane owocami. Brzoskwinie? Tak wyglday. Podszed i wycign
do, chcc zerwa jedn z nich. Niestety, sen nagle prys.
Znowu by w namiocie. Napite ptno opotao smagane piachem.
Przysypia ju, marzc o funduszach na badania, gdy nieoczekiwanie kto
zaskroba w ptno.
Kto tam? zapyta zaskoczony lekarz.
Zapali lamp naftow. Syryjski chopiec, ciemnowosy i czarnooki, moe
omioletni, stan w drzwiach namiotu i ukoni si gboko.

Witajcie, panie.
Czym mog suy? zapyta lekarz.
Wieci przynosz. Starszy syn szejka wrci noc z Damaszku. Znaj
rodek, ktry pan przepisa. W szpitalu przyjto zamwienie. Za dwa
miesice osada otrzyma lekarstwo mwi po francusku z dziwnym
zapiewem, ale mona go byo zrozumie. A to dla pana. Wycign
przed siebie zawinitko. W kawaek cienkiego ptna zawinity by owoc.
C to takiego? Skrzewski wzi podarunek do rki.
Trzyma wielk, dojrza brzoskwini. Wygldaa smakowicie, jej skrka
uginaa si pod palcami, obiecujc soczysty misz.
Przecie pan wie odpar chopiec z umiechem. Przynajmniej od kiedy
odkopalicie studni.
Zerwalicie go w ogrodzie szepta doktor. To niemoliwe
Drzewo ycia?
Drzewo ycia lub drzewo poznania dobra i za. Bdzie tym, ktrego pan
potrzebuje. To przez nie przodkowie wasi odej musieli z Edenu. Signli
po mdro, ktra nie bya dla nich przeznaczona. Ta jest przeznaczona dla
was, panie.
Czyli
Kto raz go sprbuje, zawsze odrni to, co dobre, od tego, co wystpne.
Pan ju t wiedz posiad. Ale pozwala zdoby te mdro potrzebn, by
susznie pokierowa wasnym yciem. Co najwaniejsze, leczy wszystkie
choroby, a take przedua ycie nawet o trzydzieci lat. To nasz dar w
uznaniu waszej mdroci.
Kim ty jeste!? zapyta lekarz.

Gdy spojrza w stron chopca, ten ju znikn. Skrzewski wyjrza przed


namiot, lecz w ciemnociach nikogo nie dostrzeg. Wrci i spojrza na
nieoczekiwany prezent lecy na stoliku. Unis owoc do gry Kropla
soku spyna mu po palcu. Strzsn j na ziemi.
Tak po prostu? zdziwi si. Weszli i zerwali Gdzie gniew Boy? W
dodatku to czciciele diaba! Do Damaszku daleko. Nie zdyliby jeszcze
wrci. To wszystko kamstwa.
A potem uchyli ptno i cisn brzoskwini daleko w ciemno.

***

Ockn si, jczc z blu. Spojrza na swoj do i momentalnie rozbudzi


si cakowicie. Dniao. W sabym wietle przedwitu lekarz ujrza, e cay
kciuk ma zaczerwieniony. Skr znaczyy bble jak od oparzenia.
Przypomnia sobie natychmiast nocn wizyt.
Sen? Czy moe Rozwaania przerwa nieoczekiwany huk.
Doktor, weteran wielu bitew, zareagowa instynktownie. Pad natychmiast
na ziemi. Upiorny omot i gwizd porazi mu uszy. Kto wypru seri z
karabinu maszynowego!? Przywar do klepiska, wczoga si midzy
skrzynki. Rozlego si kilka wystrzaw, par zabkanych kul przebio
ptno namiotu i wisno mu wysoko nad gow.
Napad na stranic! przemkno mu przez gow. Rabusie karawan
zaskoczyli legionistw, wybij nas tu do nogi!
Doczoga si do torby i wymaca rewolwer. Odbezpieczy. Na zewntrz

odezway si francuskie karabiny. Widocznie pierwszy atak zosta odparty.


Trzeba i i pomc, kada para rk na wag zota. Ju mia si podnie,
gdy znw kto wypru z kulomiotu. Nastaa cisza przerywana jedynie
gwizdkami. Skrzewski nie zna legionowych komend. Obrocy
przegrupowywali si? Do namiotu wpad kapitan Jules.
yje pan?
Tak sapn. Ju jestem do dyspozycji. Unis bro.
Prosz zostawi t armat i szybko si zbiera. Potrzebna paska pomoc!
Mamy rannych!
Otumaniony wsun spluw do kieszeni, zapa torb i wybieg przed
namiot. Dniao. Na przedpolu obozu leao kilkanacie zabitych koni i
liczne trupy ludzi w biaych burnusach.
Tak to jest, jak si na karabin maszynowy idzie z jednostrzaowymi
kapiszonowymi flintami, pomyla z nieoczekiwanym smutkiem.
Dwaj legionici kryli midzy ciaami, przygldajc si zabitym i
przeszukujc sakwy przytroczone do siode.
Kto zacz lekarz.
Nasi tak zwani sojusznicy parskn kapitan. Dwaj onierze byli ranni.
Jeden otrzyma postrza w rami. Na szczcie, ko pozostaa
nienaruszona. Skrzewski odkazi ran, wyj kul i pospiesznie zaoy
opatrunek. Drugiemu pocisk urwa kawa ucha. Lekarz zaoy szew na
maowin.
Czyli, mona powiedzie, odparlicie ich niemal bez strat wasnych
stwierdzi wesoo, przecinajc ni.
Profesor nie yje powiedzia kapitan powanie.

Co!?
Uczony lea w namiocie. Skrzewski widzia wczeniej wiele trupw, ale
to, co ujrza, wprawio go w kompletne zdumienie. Twarz poczerniaa i
napucha, siny jzyk zwisa bezwadnie z ust. Wytrzeszczone oczy
wpatryway si w sufit.
Co pan o tym sdzi? zapyta wojskowy.
Trucizna. Potwornie silna trucizna
W tym momencie przypomnia sobie o poparzonym kciuku.
Chopak! sykn. To on go otru. Brzoskwini!
Merde! zakl kapitan. U pana te by? Bo do mnie przylaz i bredzi
co, e chce mi podarowa owoc zerwany w ogrodzie Eden.
Tak.
I co pan zrobi z owocem? A, ju wiem. Wyrzuci pan. Jeden z koni
znalaz i zdech
Owszem. A pan?
Zgupiaem, takie to byo nieoczekiwane. Nawet nie wezwaem
wartownikw, cho przecie trzeba byo dzieciaka zatrzyma. Pomylaem,
e zastanowi si nad tym rano, wic zawinem w szmatk i schowaem.
Chodmy to obejrze.
Z owocu zostaa tylko jaka cuchnca breja.
To logiczne, duma Skrzewski. Ja i profesor wiedzielimy, kapitana mogli
podejrzewa, e zosta przez nas dopuszczony do sekretu. Jestemy
najwaniejsi, wic trzeba wyeliminowa nas przed atakiem. Paru rzeczy
jednak nie przewidzieli. Na przykad tego, e na posterunku ukryty jest

karabin maszynowy
Musieli nas podsuchiwa, rozwaa, gdy onierze kopali grb dla
pechowego archeologa. Zorientowali si, e wiemy, e si domylamy Oni
tego pilnuj. Pilnuj ogrodu, czy moe tego, co ze zostao. Poszli tam i
zerwali trzy owoce. Nie zrywali ich ani z drzewa ycia, ani z drzewa
poznania. Najwidoczniej ronie tam take drzewo mierci Wysali
chopaka. Profesor zjad brzoskwini i umar. Ja wyrzuciem swoj w
ciemno. Kapitan schowa na pniej i to uratowao mu ycie. Rano
jezydzi przyjechali dokoczy dziea. A moe to zwyke zatrute
brzoskwinie? Trucizna spowodowaa szybki rozkad miszu Gdyby
mieli prawdziwe owoce, czy musieliby jecha do Damaszku po ma dla
chorego?
Kto zaintonowa modlitw i ju po chwili grudy ziemi pokryy ciao
naukowca.
Wysaem czowieka, aby nada sygnay do garnizonu w Aleppo.
Kapitan wskaza radiotelegrafist wdrapujcego si na wzgrze. Gdy
tylko przybd posiki, spalimy wiosk.
Kiedy?
Jeli wyrusz natychmiast, bd tu jeszcze wieczorem. Musimy utrzyma
si do tego czasu. Jutro to my przejmiemy inicjatyw.
I wszystkich wymordujecie? spyta Skrzewski z przeraeniem.
Bynajmniej. Kobiety i dzieci, za wyjtkiem tego przekltego chopaka,
oszczdzimy. A co do reszty, kto si podda, tego odstawimy do garnizonu.
Tam wydusz z nich prawd. Kto nas atakowa, kto wpad na ten
pomys I dopiero po procesie powiesimy na postrach innym. No, chyba e
bd stawia opr.
Na pewno bd westchn doktor.

Wojna. Legionista wzruszy ramionami.

***

Skrzewski sta na stosie gruzu antycznej osady, patrzc, jak ekspedycja


karna posuwa si staroytn drog na pnoc. W obozie zostao tylko
piciu nieznanych mu onierzy. Wszyscy ludzie kapitana Julesa ruszyli
wy rwnywa porachunki. Wrd tych, ktrzy przyjechali z garnizonu,
byo dwch modych lekarzy. Uznali, e Skrzewski nie bdzie potrzebny.
Nie upiera si. Spodziewa si niezej jatki, a ju par razy w yciu
widzia takie rzeczy. A co najwaniejsze, mia inne plany.
Wartownicy nie zwracali uwagi na lekarza. Prawd powiedziawszy,
niewiele ich obchodzio. Zasiedli w cieniu, zaparzyli sobie kaw i palc
papierosy, grali w karty. Doktor wyszed na przedpole z opat na ramieniu
i zawinitkiem pod pach. Trupy napastnikw uoono rzdem, ale jeszcze
ich nie pogrzebano. Wybra ciao czowieka mniej wicej w swoim wieku, o
zblionej karnacji i budowie. Rozebra trupa, nacign na swoje
zapasowe ubranie. Obok mogiy pechowego archeologa wykopa d.
Zepchn tam zwoki. Nastpnie pola twarz i rce nieboszczyka silnie
podgrzanym roztworem nasyconym sody kaustycznej. Odczeka kwadrans,
by reakcja chemiczna solidnie znieksztacia rysy, a potem zasypa grb i
uformowawszy kopiec, wetkn we krzy.
Nawet jeeli rozkopi, powinni da si nabra, pomyla. Cho na jaki
czas, zanim si dolicz zabitych
Osioda swojego konia. Wszed do namiotu profesora. Skrzynie z antykami
stay nietknite. Otworzy jedn z nich i wydoby sj peen kawakw
mumio.

Przepraszam powiedzia pod adresem nieboszczyka. Ale tobie to ju i


tak niepotrzebne, a ja, jeli uda mi si to spieniy, bd mia za co przez
dwa lata finansowa badania
Zawin naczynie w chust, wsun do torby i przerzuci j sobie przez
rami.
Wybieram si na przejadk wyjani onierzom grajcym w cieniu
namiotu. Wrc moe za dwie godzinki. Uwaajcie na siebie, oni mog
wrci. Na pewno wrc doda z naciskiem.
Zbyli go machniciem rki. Po chwili pdzi co ko wyskoczy na poudnie.
Dotknem tajemnicy, rozmyla. Sekretu, ktry od wiekw jest starannie
chroniony. Ludzie yjcy na tej ziemi zabij kadego, kto wie, kadego, kto
si domyli. Oddzia, ktry poszed ich spacyfikowa, z pewnoci wpad
prosto w puapk. Ci, ktrzy zostali w stranicy, take nie wydostan si
std ywi. Tylko ja mam szans
By ju daleko za przecz, gdy echo przynioso huk wystrzaw. Uderzy
konia pitami. Torba z rewolwerem i trzema kilogramami bezcennego
specyfiku tuka mu si o biodro. Pdzi, ucieka najszybciej jak si dao,
zmuszajc wierzchowca do szaleczego biegu. Jeli zdoa umkn, jeli
wszystko dobrze pjdzie, za pi dni zobaczy biae mury Damaszku. Za
miesic moe by ju w Warszawie. Sprzeda mumio. Bd fundusze na
badania. Zaoy now hodowl tej zadziwiajcej pleni.
Kula wystrzelona z arabskiej strzelby skakowej jest szybsza ni dwik.
Doktor nawet nie zdy si przestraszy.

This file was created with BookDesigner program


bookdesigner@the-ebook.org

2010-02-16
LRS to LRF parser v.0.9; Mikhail Sharonov, 2006; msh-tools.com/ebook/

You might also like