You are on page 1of 9

Dyrektor i kioerownik artystyczny:

MIKOAJ GRABOWSKI

KWARTET
DLA

CZTERECH
AKTOROW
,

BOGUSAW

SCHAEFFER

KWARTET

DLA
CZTERECH
,
AKTOROW
OBSADA:

I SKRZYPEK . .
II SKRZYPEK .
ALTOWIOLISTA
WIOLONCZELISTA

MUZYKA:

JACEK CHMIELNIK
. BOGDAN SOMISKI
. ANDRZEJ WICHROWSKI
. JAN PESZEK

BOGUSAW

SCHAEFFER

PLASTYKA RUCHU: JERZY MARIA BIRCZYSKI


REYSERIA: MIKOAJ

GRABOWSKI

W przedstawieniu wykorzystano Trzy sny o Schiifferze Eugene


Ionesco.
Spektakl prowadzi ANNA WJCICKA
Przedstawienie bez przerwy

PREMIERA 25 WRZESNIA 1982

OD AUTORA:
BOGUSAW

SCHAEFFER

Nie jestem dramatopisarzem, jestem kompozytorem. Napisaem


ksiek o muzyce, wszystkie o nowej muzyce. Ale
nie jestem pisarzem. Nie ma i nie byo w dziejach muzyki
kompozytora, ktry by wyda przed pidziesitym rokiem ycia
ty~e prac o nowej muzyce, ale nie z tego jestem dumny. Zaszczyt przynosi mi to, e jako pierwszy przclamaem granice
muzyki, piszc utwory dla aktorw, takie jak 1Kwartet.
A stao si to zupenie przypadkowo. Adai Kaczyski, szef
zespou MW-2 (przed dwudziestu laty oznaczao to modzi wykonawcy muzyki wspczesnej") mia do dyspozycji kilku muzykw, zdawa sobie jednak spraw z t,ego, e takich zespow
jest (czy: powstanie) duo. Do muzykw dokooptowa balerin
i kilku aktorw. Aktorzy - Andrzej Kierc, Janusz Peszek i Mikoaj Grabowski okazali si cudowni. Obok kompozycji zespou zaczem od 1963 roku pisa rwnie utwory dla aktorw,
zawsze oparte na temacie muzycznym (Audiencje I-V), niekiedy wyk'raczajce poza muzyk (np. Scenariusz dla nie istniej
cego, ale moliwego aktora instrumentalnego). Interesowaa mnie
muzyka - wic byy to utwory-wykady, ale interesoway mnie
te moliwoci aktorski,e std elementy tekstowe, wizualne,
sny, surrealizm s<;en i bardzo realne dialogi. Pewne sdy o muzyce jako sztuce idealnej (nie na darmo Tomasz Mann posu
y si w Doktorze Faustusie wanie kompozytorem, i to kompozytorem-odkrywc) nadaj si znakomicie do przekazania wa
nie w ramach bezporedniego kontaktu (aktorzy i publiczno),
kontaktu polegajcego na wtargniciu do wiadomoci sucha
cza i pobudzeniu go w stopniu w muzyce nie spotykanym.
Bo normalny odbiorca muzyczny siedzi na sali koncertowej, su
cha i marzy. Suchajcy nowej muzyki elektronicznej ludzie
wpatruj si tpo w kolumny gonikowe, ktre emituj pikno,
ale s niewzruszone jak gazy. I gdzie tu mwi o humanistycznej roli muzyki! Sam jestem autorem wielu kompozycji
elektronicznych i uwaam, e powinno si ich sucha w maa dziesi

ym gronie, w ciemnosc1, w niczym nie zamconym spokoju.


W utworach dla aktorw
rzecz ma si inaczej. Oto autor
ma szans przemwienia do ludzi, przemwienia jzykiem sztuki
(jeszcze), ale ju zrozumiaym. Zrozumiaym - to mao; daj
cym co do mylenia. Z uprawiania sztuki musz wyrasta myli. Wciekam si, gdy w autobiografiach autor zy przekazuj
nam w iloci nie do zapamitania rne drobiazgi z ycia, ale adnej myli, lub kilka zaledwie. Jak to powiadam - tyle
przey i nie ma nam nic do przekazania? Czy nigdy nie zastanawia si, po co uprawia to swoje rzemioso (jakie by ono
nie byo: sztuka, wojna, leczenie, filozofia).
Heidegger powiada, e interesujemy si artyst tylko dlatego
e t w or zy dziea. Dzieo wynosi czowieka, jednoczenie go po~
niajc. W kocu wolimy dzieo od autora, autorem interesuje my si - na pocztku przynajmniej - z powodu dziea.
Ale jeli - jak to jest w nowej muzyce - dzieo jest hermetyczne, nie dla wszystkich dostpne, wwczas autor musi
kiedy przemwi. Ja czyni to za pomoc aktorw.
W moich utworach aktor (czy: aktorzy) nie maj za zadanie
popisywa si umiejtnociami muzycznymi: piew naley tu do
wyjtkowej rzadkoci, gra na instrumentach wprowadzana bywa raczej z uwagi na jej walory wizualne. Aktorzy s na og
uosobieniem samego kompozytora, mwi niejako za niego, wnosz na scen (czy estrad) jego pasje, zajmuj jego stanowisko
etyczne i estetyczne stanowi alter - ego autora. Kwartet dla czterech aktorw powsta w 1966. Kompozycja ta - widn~eje ona w
katalogu dzie muzycznych, podobnie jak Sny o Schiifferze !oneski - oparta jest na scenariuszu i skada si z 25 scen muzycznych, niemuzycznych, dialogowych, parateatralnych i wizualnych. Utwr ten wykracza poza muzyk ju od czwartej sceny,
by czasem do niej powraca.
Gwnym tematem Kwartetu tu ju cytuj Jadwig Hodor, autork pierwszej ksiki na mj temat. (Glasgow 1975,
Bogusaw Schiiffer and His Music) jest niemono pogodzenia sztuki z yciem; ycie i zwizane z nim mechaniczne myle
nie przekrela sensowny kontakt ze sztuk, umoliwia tylko
zainteresowanie namiastkowe, takie, jakie wywouje krtka notatka w prasie, gdy rzecz idzie o przywizanie do sztuki 0 rzeczywist potrzeb sztuki. W jednej ze scen Kwartetu ~ pisze

J. Hodor - aktorzy naladuj kwartet smyczkowy (zabav.ma


imitacja zespoowej gry kwartetowej; wizualny punktualizm muzyki" jest tu potraktowany ironicznie). Cay utwr pomylany
zosta jako kwartet czterech indywidualnoci {kady aktor ma
np. inn pasj - mecze, alkohol, karty, dziewczyny), czterech,
rzecz by mona, indywiduw, ale osobliwie do siebie podobnych. Kompozytor dotyka tu sprawy identycznoci i identyfikacji, sprawy nieprzydatnoci charakteru (pesymistyczna w wymowie scena, w ktrej wszyscy ulegaj osobnikowi najmniej
ciekawemu), sprawy rozdwiku midzy wygaszanymi sdami
a nie majcymi w nich pokrycia osobistymi praktykami, w sumie sprawy spoeczno-etycznej, ktra w sztuce - zdaniem autora - znajduje swoje parodystyczne wyolbrzymieni~ (w sztuce
wszystko jest umowne, sztuka pozwala na najwiksze naduy
cia, w sztuce wszystko jest - czy te moe by - podejrzane"). Kwartet dla czterech aktorw ma cechy moralitetu a re hours; miech, ktry wywouje - rodzi podejrzenie, e autor
nabija si z audytorium (nad Kwartetem, zda si, czuwa duch
Gogola)".
Jeden z najwikszych twrcw teatru absurdu, Eugene Ionesco
pisze obok sztuk krtkie powieci i eg.eje o sztuce, ktre raczej byy wypowiedziami na temat wasny ni o twrczoci
innych. Ale wan pozycj stanowi w jego dorobku Dzienniki
(Journal en miettes, wyd. Mercure de France, Pary 1967). W
Dziennikach obok myli i notatek sporo miejsca zajmuj odrb
ne fragmenty proz a wrd nich trzyczciowy fragment, ktry
sam autor okreli jako Trzy sny o Schiifferze. Jest to mikrodramat w postaci tryptyku nowelistycznego, rzecz ujta genialnie w trzech obrazach. Za kadym razem autor opisuje barwnie i sugestywnie sytuacj wyjciow, starajc si jak najplastyczniej odda sceneri opisywanego zajcia, jak gdyby chodzio o scenaiiusz dla filmu.
S to sny o czowieku wadczym, ktry w rnych warunkach swego zmiennego ycia chcia dominowa nad innymi.
Czowiekiem tym jest Schaffer. Obce jzykowi francuskiemu
nazwisko (Francuzi znaj tylko alzack form tego nazwiska:
Schaef!er) i wiele szczegw wskazuje na transpozycj w nie
wyimaginowanego obrazu polskiego kompozytora, czyli autora
tych sw. W czasie koncertw w Paryu zesp MW-2 wystpo-

wa

w jednym z teatrzykw, jest pewne, e francuski pisarz


i sysza kompozycj TIS MW-2, opart na Snach Marii
Dunin {z Paluby Irzykowskiego), e mia okazj zapozna si
z tekstem Irzykowskiego, ktry daem przetumaczy na francuski i osobno wydrukowa w jednej z drukarni polskich a ktry mia suy francuskiemu odbiorcy do zorientow;nia si
w gmatwaninie muzyki, ruchu i akcji. Trzy sny o Schiifferze
s jakby odpowiedzi snem na sen (o takiej zoonej technice
Ionesco pisze zr.eszt w kilku miejscach swoich notatek) odpowiedzi bardzo intrygujc, gdy stanowi ona transp~zycj
dozna i domniema na teren nierreczywistego opowiadania
o Schafferze.
Wkrtce zwrcono mi uwag na w charakterystyczny tekst
!oneski. Pewien czowiek zwrci si do mnie z prob 0 muzyczny autograf, przysa kopi tekstu !oneski i sugerowa, i
jest to wspaniay materia na utwr sceniczny.
Oczywicie ju podczas lektury tekstu uderzya mnie idealnie
:vymierzona dramaturgia owych Trzech snw i po kilku proJektach (jeden z nich by przedstawiony prbnie przez Mikoaja
Grabowskiego jako kompozycja sceniczna dla aktora w Krakowie i w Warszawie u J. Szajny) skomponowaem utwr sceniczny, ktremu nadaem tytu Sny o Schiifferze (19n).
. Oba utwory - Kwartet dla czterech aktorw i Sny - pow1erzyem Mikoajowi Grabowskiemu do realizacji w teatrze.
Znakomity wykonawca Audiencji II dla aktora i bogaty w pom~sa.ch. reyser jest jak mao kto predy.gtynowany do urzeczyw1stmema tych utworw na scenie.
widzia

Krakw, dnia 30 stycznia 1979.

-- --------- JAN KONIECPOLSKI


Czterech aktorw we frakach. Czer i biel. Kilka rekwizytw: krzesa, statywy do partytur, partytury, kamyczki, organki,
zapalniczka. Siedzcy na zewntrz inspicjent z magnetofonem.
Proste, najprostsze owietlenie.
Rwnie prosta sytuacja. Czterech aktorw w roli kwartetu
smyczkowego. Maj razem wykona utwr o charakterze teatralno-muzycznym. Skadajcy si z cigu do swobodnie powiza
nych ze sob scen, z ktrych kada dotyczy innego aspektu
egzystencji artysty i egzystencji sztuki. Oba plany bez przerwy
przenikaj si nawzajem. Wykluczaj. Potwierdzaj. Gryz i uzupeniaj. Jak w malarskich autoportretach. Gdzie kady z obrazw jest swoist spowiedzi, wyznaniem artysty o sobie i swoim sposobie istnienia wobec wiata przy pomocy swojej sztuki
i swego widz~mia wiata.
W Kwartecie" aktorzy s takimi wanie twrcami. Kady
z nich znajduje si w sytuacji wspczesnego artysty. Ma swoje
widzenie sztuki i wiata. Podlega naturalnym cinieniom z zewntrz. Jest uwarunkowany swoimi pragnieniami, tsknotami
i kompleksami. Kady ma inne hobby: jeden sport, inny alkohol, jeszcze inny dziewczyny czy karty. Kady ma inny temperament. Rozmaite sytuacje, w ktrych znajduj si w Kwartecie", ka im okrela si wobec partnerw i wobec siebie.
Pozwalaj na skontrontowanie swoich odczu z odczuciami innych. Ale nie tylko odczu. Take przemyle, wspomnie czy
wyobrae. Kady gra o s w o je, ale r a z e m z trjk pozostaych. Powstaj sytuacje groteskowe, zabawne, absurdalne, nieprawdopodobne niekiedy. Aktorzy, wykorzystujc wszystkie swoje moliwoci w ramach nakrelonych przez autora i reysera,
staj si klownami i pajacami, gimnastykami i groteskowym
chrem; w ich wykonaniu absurdalne monologi o rozwizywa
niu krzywki, tecie na spikera telewizyjnego czy nauce jzyka
Bujaja zmieniaj si w sarkastyczne portrety wspczesnych inteligentw, a scena, gdzie po lirycznych i penych melancholii

-~.

:;:-

OD KRYTYKA:

'

- I

'!4t:..

~4

,
J.

~'1)

~--

-- - - - - - - - - - - h

opowieciach

'

o czowieku fascynujcym swoj nieprzecitnoci


biernie czowiekowi prymitywnemu i nieciekawemu,
nabiera wymowy raczej niewesoej. By doj wreszcie do finau,
w ktrym pada bodaj najwaniejsze zdanie w Kwartecie":
najwaniejsza jest intencja.
Od intencji bowiem zdaje si zalee, czy aktorzy grajcy
w Kwartecie" s jedynie baznami zasugujcymi na pobali
wo i oklaski, czy te ich istnienie sceniczne jest obok drwiny
i zabawy take apoteoz sztuki i jej moliwoci. Apoteoz wynikajc z istoty aktorstwa w Kwartecie dla czterech aktorw".
Historia Kwartetu." jest jednym z najciekawszych przejaww
trwania sztuki teatralnej w polskim teatrzie wspczesnym.
Kwartet dla czterech aktorw" zosta napisany w 1966 roku
przez Bogusawa Schaeffera jako scenariusz dla teatru instrumentalnego, takego, jakim wwczas by prowadzony przez Adama Kaczyskiego :resp MW-2. Pierwsza wersja Kwartetu"
miaa zatem charakter koncertowy, aktorzy: Jan Peszek, Andrzej Kierc, Zygmunt Jzefczak i Mikoaj Grabowski czytali
tekst z partytur, fragmenty improwizacji miay charakter o wiele bardziej zbliony do improwizacji muzycznych; brak czci
Sny o Schii,fferze" wedug Eugene Ionesco lokoway Kwartet",
a raczej jego pierwsz wersj (MW-2) w gatunku, ktry - jako
awangarda muzyczna - bardziej znany by kQneserom muzyki
wspcz-esnej ni widzom teatralnym. Wersja ta, przy jednoosobowej zmianie w obsadzie (Zygmunta Jzefczaka zastpi Andrzej
Grabowski), istnieje zreszt do dzi.
24 lutego 1979 roku w dzkim Teatrze im. Jaracza odbya
si premiera tzw. I wersji teatralnej Kwartetu.". Okrelone zostay w nim postacie. I S!cr-zypek, II Skrzypek, Altowiolista,
Wiolonczelista. Na maej scenie Teatru im. Jaracza reyser Mikoaj Grabowski zdecydowa si na scenografi, bdc iluzj
sali koncertowej (scenografia: Elbieta Iwona Dietrych) i muzyk: cztery fragmenty muzyki Bogusawa Schaeffera i w finale,
jako kontrapunkt, Kwartet smyczkowy Es-dur Harfenquartett"
Ludwiga van Betthovena. Wystpili: Jacek Chmrelnik, Wojciech
Dr-0szyski, Bogusaw Semotiuk i Pawe Kruk. W wersji tej
pojawia si scena Trzech snw o Schiifferze". W porwnaniu z poprzedni wersj, spektakl zyska przede wszystkim na
teatralnoci. Przesta by teatrem instrumentalnym.
Sta
si
poddaj si

spektaklem, w ktrym aktorzy graj sytuacj w jakiej znajduj


muzycy podczas koncertu. Tekst interpretowany scenicznie
stanowi pretekst dla wielu improwjzacji aktorskich, wrd ktrych szczeglnego znaczenia nabraa scena chru.
W rok pni.ej powstaa II wersja teatralna. Na miejsce Wojciecha Droszczyskiego i Bogusawa Semotiuka weszli dwaj
emwudwowcy" Janusz Peszek i Andrzej Kierc. Reyser ograniczy rol muzyki i scenografii; spektakl sta si bardziej otwarty i ekspresjonistyczny zarazem. Ogromn rol w tej wersji
odegrao aktorstwo Janusza Peszka. Swietny wsptwrca Schaefferowskiego Scenariusza dla nie istniejcego, ale moliwego aktora instrumentalnego", jeden z najstarszych emwudwowcw",
awangardowe dowiadcxen\a teatru instrumentalnego z lat 60-tych
w sposb ywy i fascynujcy potrafi spoytkowa na gruncie
swego aktorstwa. Wzbogaci je w inwencj twrcz, lekko
improwizacji i wasne dowJadczenia intelektualne. Peszek by
w wersji teatralnej Kwartetu" tym aktorem ktry narzuca
ton caemu spektaklowi i ni-eustannie podnosi grajcym z nim
partnerom poprzeczk. Odrzucajc nj.eustannie to wszystko, co
ju sprawdzio si, co obrastao sztamp i rutyn, proponowa
wci nowe, coraz trudniejsze aktorskie rozwizania. Dziki czemu, grany przez kilka lat w odzi Kwartet" nie mia czasu
na przeistoczenie si w to, co na og grozi najlepszym nawet
przedstawieniom teatralnym: powolne umieranie.
115 wrzenia 1981. roku w Teatrze Polskim w Poznaniu, ktr.ego dyrektorem i kierownikiem artystycznym zosta Mikoaj
Grabowski, odbya si premiera III wa-sji teatralnej Kwartetu".
W skadzie: Jace k Chmielnik (I Skrzypek), Bogdan Somiski
(Il Skrzypek), Janusz agodziski (Altowiolista) i Janusz Peszek
(Wiolonczelista). W wersji tej (najbardziej oszczdnej jeli chodzi
o inscenizacj") rozrs si materia improwizacyjny, ktry reyser nieomal bez ogranicze zostawi w gestii aktorw. Jacek
Chmielnik, aktor o duej inwencji inte lektualnej, przekorze i umiejtnoci pitrzenia nowych, najbardziej absurdalnych skojarze przyda Kwartetowi" cechy kabaretu politycznego w najlepiej pojtym sensie. Bogdan Somiski wnis dynamik i m
ski sarkastyczny dowcip, a Janusz agod1..iski byskotliwo
i wdzik modoci. Wersja poznaska Kwartetu" (miaem mo
liwo przyglda si jej wielokrotnie: w rnych miasta. z rsi

n publicznoci)

stanowia

niewtpliwie, i jak dotd, apogeum


w tekcie Schaeffera.
Najdalej idcy sens Kwartetu" bierze si ze cisej wizi
aktorw z publicznoci. W danym miejscu i czasie. Czym innym bowiem jest zapewne Kwartet" - MW-2 w zetkniciu z najrozmaitszymi kulturami na caym wiecie. Czym innym by
Kwartet" ze swoj apoteoz i szyderstwem z,e sztuki w zadymionej, przemysowej odzi. Czym innym w nastawionym konsumpcy.jnie, mieszczaskim Poznaniu. Czym innym pewnego majowego wieczoru 1982 w deszczowym, oczekujcym swego festiwalu Koobrz.egu.
Czym bdz,ie Kwartet" w Krakowj.e, mi.ecie, w ktrym scenariusz Schaeffera urodzi si i duch ktrego zdaje mu si pamoliwoci tkwicych

tronowa?

OD TEATRU:
MARIAN STALA
1.

Sztuka jako gra, w najszerszym, obecnym w dwudziestowiecznej refleksji sensie terminu, wchaniajcym zarwno anarchiczn bazenad, jak i krystaliczne konstrukcje intelektu taka
formua narzuca si chyba najmocniej w obcowaniu z Kwartetem. Ale reguy tej gry, a take tosamo jej uczestnikw (od
autora poczynajc, na konkretnych widzach koczc) wydaj si
chwiejne, nj.epewne. Nie zmienia tego odczucia autokomentarz
Schaeffera, bdcy nie tyle wyjanieniem Kwartetu, ile jeszcze
jednym wymiarem wspomnianej gry.
Brak jej regu, zmu s zajcy odbiorc do szczeglnej aktywnoci estetycznej, moe wynika z samej struktury dziea, budujcego

jak

anty-norm,

norm

negatywn,

naruszajc

take

3.

rozpoznawaln

w zestawieniu z zastanymi zbiorami zasad. Ale moe si te


czy z radykaln przemian kontekstu, w ktrym pojawia
si dzieo. Przemian,

w wersji muzycznej byy one przede wszystkim przekroczeniem


regu, w teatrze s faktem nie wymagajcym specjalnych uzasadnie. Prowokacja estetyczna zostaje tu wic radykalnie osa
biona. Zreszt: czy taka prowokacja jest dzisiaj jak autonomiczn wartoci? Pytanie takie wydaje si sensowne, gdy obok
zmiany materii Kwartetu zmienia si te sytuacja awangardy,
z ktr by on niegdy zwizany. Mwic w duym (i pewno
niesprawiedliwym) skrcie: podstawowe idee awangardy lat
60-tych s dzi w duej mierze spraw historiL Burzenie regu,
gdy nie ma jednolitego kanonu estetycznego, wymierzanie kolejnych policzkw powszechnemu (?) gustowi, wymylanie publicznoci, ktra dawno si do tego przyzwyczaia wszystko
to stao si estetycznym gestem... Nie, dzisiejszy czas nie jest
zbyt przychylny dla awangardy
i nie warto wpisywa w
Kwartet awangardowego klucza, bo niewiele on dzi da ...

wewntrzn

hierarchi

jego elementw. W przypadku Kwartetu istotniejszy wydaje si


w drugi moment, to znaczy fakt, e ogldane dzisiaj zdarzenie?
spektakl? sytuuje si w zupenie innym miejscu ni to, ktre
przeznaczy mu niegdy autor.
2.

Pierwotne usytuowanie Kwartetu jest do oczywiste. Mia


on zaistnie wobec klasycznych regu twornenia, wykonywania
i odbioru muzyki - a zarazem zwizany by z ideologi sztuki
awangardowej. Zawarte w nim pytanie o granice muzyki,
czyo si cile z zasadami agresji i prowokacji estetycznej.
W teatralnej wersji Kwartetu (mwi wyczI)ie o inscenizacji krakowskie j) wspominane aspekty zmieniy sens, albo wrcz
znikny... Przede wszystkim: przeniesiony w pr.zestrze teatru
Kwartet zmieni tos amo swej materii, z faktu muzycznego
(opozycyjnego wobec regu wykonywania muzyki) sta si !aktem teatralnym. Zmienio to radykalnie sens dziaa aktorskich:

Skd

zatem bierze si dzi wewntrzna sia Kwartetu? Z roli,


w konstrukcji tego zdarzenia maj aktorzy. Z ich sytuacji
wobec przekazywanych treci, wobec autora i reysera, wobec
publicznoci. Oczywicie: niezwykle wan rol przyznaje aktorom ju pierwotny scenariusz Schae!!era, nieprzypadkowo nazywajcy postaci imionami konkretnych wykonawcw i zostawiajcy im duy margines na improwizacj. W wersji teatralnej w proces oddawania gosu aktorom - jako postaciom, ale
take jako osobom, ktre poprzez swoje dziaania powouj do
istnienia dzieo (a wic: potencjaln warto) ma o wiele szerszy zasig. Tekst Schaeffera staje si tutaj pretekstem, pojawienie si ponad nim czy na jego przedueniu - sensu, jest
wynikiem wasnego, osobistego ryzyka aktora. Ryzyka podejmowanego za kadym razem od nowa. Mgby kto powiedzie,
e (w pewnym przynajmniej stopniu) jest to sytuacja normalna. To prawda - rzadko jednak zostaje ona tak silnie stematyzowana i tak mocno unaoczniona. Kwartet - wida to dzi
wyranie jest do cile spokrewniony ze sztuk autotematyczn, badajc swoje wasne granice i sposb istnienia w wie
cie. Jego gwnym tematem jest pytanie o moliwo dotarcia
poprzez amorfi, bekot, prni wartoci, nud i bezsens cojak

dziennoci, uprzedmiotowiajcej czowieka

- do jakiego innego
symbolizowanego poprzez odzywajcy si w finale motyw Beethovena. To przedarcie w przestrze wartoci nie jest
jednak w adnej czci Kwartetu dane bezporednio: autor nie
daje aktorom sowa, ktre by dwigao taki sens, a tylko sowo,
ktre sens utracio. Daje im wic sytuacj braku czego. Ich
zadaniem jest takie jej przeksztacenie, takie zaryzykowanie sob wobec widza, ktre t negatywno zmieni w pozytywno ...
Wynik jest jednak niepewny, odsonicie sensu za kadym razem (mwi po kilkakrotnym obejrzeniu Kwartetu) inne, unaoc:zmiajce odmienne perspektywy sztuki i rzeczywistoci. I moe
dlatego warte ryzyka widza, ktry zechce podj gr; domyle to, co Kwartet daje do mylenia ...
porzdku,

Z-CA DYREKTORA
KIEROWNIK TECHNIC Z NY
BRYGADIER SCENY
KIEROWNICY PRACOWNI:
ELEKTRYCZNEJ
REALIZACJA SWIATA
ELEKTRO-AKUSTYCZNEJ
REALIZACJA DWIKU
KRA WIECKIEJ DAMSKIEJ
KRA WIECKIEJ MSKIEJ
PERUKARSKIEJ
NAKRYCIA GOW
MALARSKIEJ
MODELATORSKIEJ
TAPICERSKIEJ
STOLARSKIEJ
SL USARSKIEJ
SZEWSKIEJ

ZDZ!SA W JACEK LORENOW!CZ


JANUSZ PASZCZEWSKI
MARIAN POBOZNIAK

RYSZARD STAROBRAN'SKI
ANDRZEJ NOWAK
ZDZISAW JANIK
MAREK STRZPEK
ZOFIA BOROWSKA
ALFONS KARBOWSKI
ANNA LIS
HALINA PAZDERSKA
WADYSAW MALIK
RYSZARD HODUR
KRZYSZTOF SOK
BOLESAW ADAMSKI
JAN BORO
WADYSAW NOWAKOWSKI

OPRACOWANIE GRAFICZNE: ANNA BALINA

GAECKA

Przedsprzeda

biletw w kasie biletowej w godz. 10-13 i 16-18,


wita w godz. 16-18. Zamwienia
na bilety zbiorowe przyjmuje Dzial Obsugi Widzw, Pl. Sw. Ducha 4, tel. 22-40-22 i 22-45-75.

tel. 22-43-64. W niedziele i

Cena

Drukarnia Narodowa Z-3, zam. 5745/82 -

800 egz. -

20.-

K-15/1828

You might also like