Professional Documents
Culture Documents
DYNAMIZM MIOCI
STUDIUM NA TEMAT DZIESICIU STOPNI MIOCI
W NAUCE W. JANA OD KRZYA
KURIA
KRAKOWSKIEJ PROWINCJI KARMELITW BOSYCH
KRAKW 1998
skonno, denia ku sobie, co realizuje si wanie w uczuciu mioci. Jeli dobro jest
jeszcze nieobecne rodzi podanie, gdy zostaje osignite rodzi przyjemno, rado ...
Nie mona zatem skoni czowieka do zrezygnowania z mioci jakiego dobra, jeli
mu si najpierw nie przedstawi innego, wyszego, bardziej godnego jego mioci (Gil C.,
Mistrz Jan od Jezusa i Maryi, Krakw 1998, s. 59).
Mio zawszejest skierowana ku drugiej osobie. Osob t moe by Bg osobowy lub
drugi czowiek. T mioci kieruje Pierwsze Przykazanie Mioci. W tych rozwaaniach
wszystko przede wszystkim bdzie ustawiane pod ktem mioci Boga. Gwnym wic
przedmiotem tej refleksji bdzie umiowanie Boga przez osob zakonn; mio Boga
wiadomie wybrana i nieustannie pogbiana jako odpowied na uprzedzajc mio Boga
powoujcego do mioci wycznej czyli oblubieczej. W tym ujciu znajdzie te swe
miejsce mio bliniego w Bogu.
Mio czynna Boga
Spojrzenie na czynn mio Boga, u podstaw stawia pytanie: czego w rzeczywistoci
Bg chce od nas? Kard. Ratzinger odpowiada: ebymy si stali ludmi, ktrzy miuj, bo
wtedy jestemy na Jego podobiestwo. Bg jest mioci i chciaby, aby istniay istoty, ktre
s do Niego podobne, i ktre dziki temu, wolne w swej mioci, staj si takie jak On i cz
si z Nim, i krzewi Jego Krlestwo (Sl ziemi, Krakw, ZNAK 1997, s. 242). T mioci
czowiek zosta przez Boga obdarzony. w. Bazyli w Reguach poucza, e mioci Boga nie
otrzymuje si przez nauczanie. W samej naturze czowieka spoczywa pewna sia, jakby
nasienie, zawierajca w sobie zdolno lub konieczno miowania. Zanim zostao nam dane
przykazanie miowania Boga, zostaa nam udzielona moc i umiejtno miowania. Czowiek
jest zraniony mioci. Musi wic kocha (Liturgia Godzin III, 45-46). Z powodu
okaleczenia, jakie czowiek po grzechu pierworodnym nosi w sobie, mio ta nieustannie
musi by oczyszczana. Bg przychodzi z pomoc miujcemu. w. Augustyn tak o tym mwi:
Toczy si walka midzy dwojak mioci: mioci czowieka do Boga, w ktrej czowiek
dochodzi do samo wyrzeczenia i mioci czowieka do samego siebie, w ktrej czowiek
dochodzi do zaprzeczenia siebie... Toczy si walka midzy mioci i niezdolnoci do mioci,
midzy mioci i rezygnacj z mioci Dzi czowiek nie chce nikogo kocha, by nie by
uzalenionym Mio jest ryzykiem. Gdy punktem wyjcia staje si Chrystus, czowiek staje
si afirmacj mioci, podejmuje ryzyko przyblia si do samego siebie i mio czyni go
istot, ktr ma y (Sl ziemi, dz. cyt., 242).
Niezwykle jasno pisze na temat mioci Julianna z Norwich (w. XIV) w Objawieniach
Boej mioci: Czy pragniesz pozna zamys Boy, pozna go dobrze? Jego zamysem bya
mio. Kto ci to objawi? Mio. Co ci objawi? Mio. Dlaczego ci to objawi? Z mioci.
Nigdy nie dowiesz si niczego innego Zostao objawione, e cae nasze ycie ma swoj
podstaw korzenie w mioci i bez mioci nie potrafi y (Showings, New York 1978, 86,
342 ). w. Teresa od Dziecitka Jezus, kiedy odnalaza swoje powoanie w Kociele - by
mioci w sercu Kocioa - pisze, e mio jest wszystkim. Gdyby nie mio apostoowie
nie gosiliby Ewangelii, mczennicy nie chcieliby przelewa krwi za Chrystusa (B 3v).
Mona doda: wezwani przez Boga, nie podejmowaliby trudu pjcia za Jezusem, bdcy w
zakonie porzucaliby ten rodzaj ycia; i tak wanie robi.
potrzeb bycia kochanym? Na pewno czowiek potrzebuje mioci. Bez mioci kurczy si w
sobie. Wystarczy spojrze na czowieka, ktry nie dowiadczy w dziecistwie mioci.
Zazwyczaj zera go kompleks sierocy i wszdzie, czsto na lepo, szuka mioci i nie potrafi
jej znale. Nie wystarczy samo by kochanym. Mie jedynie zapotrzebowanie na mio jest
stanem konsumowania mioci; konsumpcja jest niszczeniem. Niczego wic nie buduje.
Pragnienie naturalne by kochanym w kadym wypadku naley skierowa ku Bogu, ktry jest
mioci i Jego mio do kadego czowieka jest najdoskonalsza. Wystarczy uwiadomi
sobie, e Jezus Chrystus posany przez Ojca wyda samego siebie za mnie (Ga 2,20). Jestem
kochany a do szalestwa Krzya. A mio od ludzi? Tak trudno y bez niej. w. Jan od
Krzya powie: Gdzie nie ma mioci, daj mio, a znajdziesz mio ( L 26).
Naley wic rozrni midzy mioci jako uczuciem, a mioci dan od Boga, czyli
wadz miowania kierowan umysem, i dy do miowania z mioci, tzn. mioci
przyjani. Jest to mio osobowa i skierowana ku drugiej osobie: osobie Boga i osobie
czowieka. Jest to mio dobra najwyszego. Tym dobrem jest Bg miowany jako najwysza
warto. Jest ona pena yczliwoci w odniesieniu do Boga i kadego czowieka. Mio ta
sprawia doskonae wyjcie z siebie i przylgnicie ca sw istot do Boga-Mioci. Bg miuje
czowieka mioci przyjani. U podstaw jest nieskoczona Boa yczliwo dla czowieka.
Jeli i ze strony czowieka jest mio przyjani do Boga, dokonuje si zjednoczenie z
Bogiem w mioci.
Stopnie mioci
Mio jak kada cnota rozwija si stopniowo. Kada dobrze uporzdkowana mio
zaczyna si od siebie. Istnieje kilka znanych zestaww stopni mioci i jej mocy
przemieniajcej. Opierajc si na dotychczasowych ustawieniach mona mwi o
nastpujcym rozwoju mioci: przechodzenie od lubienia, przez kochanie do mioci oraz jej
najwyszego wyrazu - do przyjani. Nastpne, ktre zostan przekazane, mieszcz si w tym
schemacie.
w. Bernard z Clairvaux wydaje si mwi o waciwym miowaniu siebie samego i w
ramach tego przekazuje cztery stopnie mioci: 1) czowiek kocha siebie ze wzgldu na siebie;
2) czowiek kocha Boga ze wzgldu na dobrodziejstwa, jakie od Niego otrzymuje; 3)
czowiek kocha Boga dla Boga; 4) czowiek kocha siebie dla Boga. W ten sposb bdzie
kocha siebie po zmartwychwstaniu. Tak wic bez miowania Boga czowiek nie moe
prawdziwie kocha siebie. A mio ta ostatecznie polega na nie szukaniu niczego dla siebie;
nawet siebie trzeba kocha dla Boga.
w. Tomasz z Akwinu mwi o mioci : 1) podania - kocha ze wzgldu na siebie; 2)
upodobania - kocha ze wzgldu na umiowanego; 3) oddania - kocha obdarzajc mioci; 4)
przyjani. S to stopnie mioci odnoszce si do miowania kadej drugiej osoby: Boga,
bliniego.
w. Teresa od Jezusa stosuje podobny podzia, chocia posuguje si innym
nazewnictwem i uywa go w odniesieniu do mioci bliniego: 1) mio zmysowa, ktra
kieruje si jedynie zmysami i uczuciami; 2) mio zmysowo-duchowa, w ktrej jeszcze
przewaaj uczucia, ale ju istnieje namys rozumu; 3) mio duchowo-zmysowa, w ktrej
wi duchowa przewaa nad zmysow; 4) mio duchowa, ktra wyklucza zmysowo i
opieranie si na uczuciach.
w. Ignacy Loyola podaje stopnie mioci Boej w sposb prosty i bardzo wymowny:
1) unikanie grzechu cikiego; 2) unikanie grzechu lekkiego; 3) unikanie najmniejszej
niedoskonaoci.
w. Jan od Krzya przekazuje i omawia dziesi stopni mioci, ktre s stopniami
mioci nadprzyrodzonej. U podstaw tych stopni jest odnalezienie Boga, wiadome zwizanie
si Nim i podjcie drogi do peni mioci. S one ujte pod ktem skutkw jakie sprawiaj: 1)
zmiana ycia; 2) szukanie Boga; 3) przynaglenie do czynu; 4) zapomnienie o sobie;
5)
aknienie Boga; 6) dotykanie Boga; 7) niezwyka miao; 8) zespolenie pragnie; 9)
rozpalenie mioci; 10) upodobnienie do Boga.
Rozwj mioci
Wyliczone zestawy mioci, mwi o jej dynamizmie. Prawdziwa mio bowiem ma
w sobie naturaln dno do rozwoju. Penia mioci stanowi najwysze dobro czowieka i
tylko ona jedynie moe go zaspokoi. w. Jan od Krzya, pragnc to ukaza mwi o
otchaniach gbi zmysu duchowego (P 3, 18-22). Przetrwa i rozwija si moe jedynie
mio duchowa. Rozwj mioci wymaga wsparcia w wysikach ze strony czowieka - mio
nierozwijana kurczy si i zamiera. Z mioci zwizane s konkretne pragnienia, denia oraz
postpowania.
Mio pragnie bliskoci osoby umiowanej. Ona moe by bliskoci fizyczn lub
wizi duchow wyraajc si w tsknocie, oczekiwaniu.
Mio pragnie mie umiowanego przed oczyma. Nie wystarcza jej tsknota, dlatego
mio, noszc obraz umiowanego w sercu, zawsze jest w drodze na spotkanie.
Mio chce odpocz przy umiowanym i z nim zamieszka, by w pobliu.
Mio pragnie, by umiowany by znany, szanowany; zabiega o jego cze.
Mio pragnie obdarza umiowanego.
Mio, podwiadomie yjc umiowanym i majc go nieustannie przed oczyma,
upodabnia si do niego.
Do istoty mioci naley obdarzanie mioci. Konieczne wic s take pewne
zewntrzne wyrazy mioci. Te najbardziej istotne s jednakowe co do swej istoty. Rnicuje
je jedynie i drugorzdnie rodzaj powoania.
Spojrzenie na istotne wyrazy mioci w powoaniu rodzinnym, na mio w yciu
konsekrowanym i na mio w powoaniu kapaskim.
za najbardziej suszne, rezygnuje ze wszystkiego, co dotd byo dla niego suszne. W mioci
nagle ycie zaczyna nabiera waciwego sensu. Nawet mona u miujcych si zauway
due podobiestwo. Do niedawna wystarczyo spojrze na fotografie lubne: prawie jak
bliniaki.
Tego wszystkiego dokonuje autentyczna mio. To samo odnosi si do umiowania
Boga. Mio bowiem jest jedna i jedn ma natur, przejawy jej przeywania take s takie
same. Przedmioty s jedynie inne: osoba czowieka lub osoba Boga. Oznacza to, e wanie
mio dokonuje tu przemiany czowieka. Jeli takiej przemiany moe dokona mio do
drugiego czowieka, to tym bardziej dokona tego umiowanie Boga. I jeszcze jedno bardzo
wane stwierdzenie. Mio drugiego czowieka bardzo zmienia kochajcego, ale ona
zostawia mu w ramach mioci wiele rzeczy i spraw idcych po linii naturalnego ycia
czowieka i jego rozwoju. Nawet gdyby nie byo wzajemnoci, jest naturalna potrzeba
powicenia si, otoczenia opiek, radosnego lub bolesnego zatroskania o osob ukochan
oraz wiadomo, e kogo kocha... W wypadku, gdy jedyn mioci staje si Bg, wraz z
ni przychodzi potrzeba zostawienia dla Niego wszystkiego innego. To jest bardzo gruntowna
przemiana ycia. Czowiek wyrzeka si nie tylko dozwolonych radoci, mocno w nim
tkwicych naturalnych zapotrzebowa, lecz nadto ca sw istot daje Bogu do dyspozycji
wedug Jego woli, do Jego zbawczych celw, do wspcierpienia z Chrystusem za zbawienie
wiata. Oczywicie, s i tu pewne subtelne podobiestwa. Sam czowiek nie byby zdolny
podj wymaganej tu przemiany wewntrznej. Tej mioci udziela Bg, ktry powouje, a
wzywajc do wycznoci, do mioci oblubieczej, udziela mioci wlanej. Chodzi tu
bowiem ostatecznie o kade umiowanie Boga, ktre stawia Boga ponad kad inn wartoci
i nade wszystko umiowanemu Bogu podporzdkowuje kad inn mio. Oznacza to, e
nawet dla mioci czowieka nie zrobi niczego, co byoby przeciwne mioci Boga. I w takim
znaczeniu czowiek nie tylko w stanie zakonnym, ale w kadym innym, moe rozmiowa si
w Bogu. Moe jednak, na przykad w stanie maeskim, kiedy wspmaonek inaczej jest
ustawiony, mie trudnoci wynikajce z podzielonego serca.
Przemiana
Pierwszy stopie mioci mwi o bardzo gbokiej zmianie ycia religijnego. W
zwizku z tym powstaj pytania: czy ta zmiana dokonuje si w konkretnym okresie ycia?
czy ona dokonuje si nagle? co zakada i co niesie z sob? Jeli wemie si pod uwag, e w.
Jan od Krzya o stopniach mioci mwi pod koniec Nocy ciemnej, jego ujcie odnosioby si
do przemiany, jaka dokonuje si przy wchodzeniu w ycie mistyczne, a ono na pewno
rozpoczyna si ju po drodze oczyszczajcej. Jeli natomiast wemie si pod uwag Pie
duchow, w ktrej wity przekazuje caociowo ycie wewntrzne, mona wtedy
umieszcza pierwszy stopie mioci na pocztku drogi oczyszczajcej, jak wskazuje na to
wstp do tej Pieni. ycie wewntrzne jest nieustannym nawracaniem si i codzienn odnow
w Bogu. Klasycznie mwi si o trzech drogach i trzech nawrceniach. Na pewno nie byoby
drugiego ani trzeciego nawrcenia bez pierwszego. Zarazem pierwsze nawrcenie moe by
tak cakowite, jak Dobrego otra na krzyu, e stanie si ono faktycznie take trzecim oraz
czwartym wejciem do ogldania Boga. Bg bowiem moe obdarzy doskona mioci w
kadym okresie ycia. Mona wic zaoy, e chodzi tu o podstawow przemian ycia,
ktr w. Teresa od Jezusa w Twierdzy wewntrznej ujmuje jako wejcie do ogrodu i stanicie
na progu twierdzy (T I, 1, 5). W tym rozwaaniu chodzi o kade nawrcenie.
10
Postanawia wic podj solidn prac nad sob. Wyrzeka si wic wszystkiego, zostawia
wszystkie sprawy i idzie szuka swej jedynej Mioci - Boga.
Czy to ju jest ostatnia przemiana? Nawet gdyby to bya przemiana wprowadzajca w
zjednoczenie z Bogiem, potrzeba bdzie jeszcze niejednej przemiany. Niemniej nawet ta
pierwsza, ktra jest odwrceniem si od grzechu jest bardzo wana i decydujca. Przemiany
pod koniec drogi do Boga s jeszcze bardziej decydujce. Zjednoczenie bowiem ma stopnie:
zjednoczenie proste, zjednoczenie przeobraajce, zjednoczenie upodabniajce i zjednoczenie
w chwale. A w nich na kad prawie chwil nowe i peniejsze dowiadczenie Boga w mioci.
Mio zawsze jest nowa. Mio zawsze moe wzrasta. Wraz z miosnym poznaniem
przychodzi peniejsze dowiadczenie Boga w sobie i siebie w Bogu.
Wymownym przykadem tej nieustannej przemiany jest midzy innymi w. Teresa od
Jezusa. Nie mona powiedzie, e kiedykolwiek przestaa szuka Boga. Niemniej byy
okresy, kiedy sprawy wiatowe przesaniay jej jasne dotd oblicze Boga. Tak byo nawet w
yciu zakonnym przez wiele lat. Postpuje jednak naprzd, lecz nie moe przebrn progu
zjednoczenia. Pan sam nawiedza j i ona przyjmuje dar nowego nawrcenia. Wewntrznie
jeszcze nie wszystko jest uadzone. Potrzeba omiu lat, by dostroia si do otrzymanego daru,
a dopiero potem nastpuje cay rozwj prawdziwego ycia i a do mierci wzrastanie w
mioci Boej.
USTAWICZNE SZUKANIE BOGA
Mio ustawia czowieka na Boga. Tym samym On sta si przedmiotem pragnie,
de, wysikw. Wszystko jest zerodkowane na Nim. Jest to szukanie Boga w wierze:
bezporednio poprzez akty modlitwy oraz porednio w caoci ycia, poprzez przeywanie
wszystkiego w odniesieniu do Niego. Jest to szukanie Boga we wszystkim: w mylach, w
zajciach, przy jedzeniu, w czasie snu. Czowiek cay jest zwrcony ku Bogu. Tak jest w
kadej mioci. w. Jan pierwsz strof swej Pieni duchowej rozpoczyna od penych blu
sw czowieka, ktry w Bogu odnalaz sw mio, ale jeszcze nie umie go znale - widzie:
Gdzie si ukrye? (Pd 1).
Teksty Pisma w., ktrymi w. Jan od Krzya popiera swoje ustawienia na drugim
stopniu mioci, podkrelaj to intensywne szukanie Boga. Dwa z nich s z Pieni nad
pieniami: Wstan, po miecie chodzi bd, wrd ulic i placw, szuka bd ukochanego
mej duszy (Pnp 3,2). A kiedy go nie znajduje, biegnc, pyta stranikw i szybko ich mija
(Pnp 3, 3-4). Zacht do szukania wity Jan znajduje w Psalmie: Szukajcie zawsze Jego
oblicza, rozwaajcie o Panu i Jego potdze (Ps 105, 4). Parafrazujc te sowa, pisze: Szukaj
zawsze oblicza Boego, a szukajc Go we wszystkich rzeczach, na niczym si nie zatrzymuj
dopki Go nie znajdziesz (N II, 19, 2). Odwouje si jeszcze do przykadu Marii Magdaleny,
ktra szukajc ciaa Jezusa, nie zatrzymuje si przy Anioach; j interesuje jedynie Jezus (J
20, 14).
Podstawowe zaoenia
Rozwiniciem tego tematu w. Jan od Krzya zajmuje si w Pieni duchowej,
rozwaajc sowa: Szukajc mojej mioci (Pd 3,1) oraz w nastpnych wersetach strofy. Ju
na samym pocztku podkreli, e Aby znale nie wystarcz jki i modlitwy ani pomoc
dobrych pomocnikw Nieco dalej jeszcze dokadniej to ujmuje piszc, e nie wystarczy
11
modli si sercem i usty (Pd 3, 1-2). I wyjania, e niektrzy chcieliby Boga znale kosztem
kilku modlitw, jeszcze le odmwionych. Inni swj postp w szukaniu Boga jakby zrzucaj
na kierownikw duchowych, przeoonych. Sami nie chc podejmowa wysikw, ktre by
ich kosztoway; jakby nie chc podnie si z miejsca, pragnc by smak sam spywa im do
ust. wity chce przez to wyrazi, e sprawa toczy si pomidzy czowiekiem i Bogiem. Od
czowieka zaley czy zechce otworzy si na przynaglenia mioci Boga. Do czowieka
naley szukanie Tego, ktry pozwoli si szuka i chce si odda. Oczywicie po drodze,
szukajc Boga, moe, a nawet powinien, korzysta z porednictwa stworze, drugich ludzi,
wiedzc jednak, e s to jedynie dalsze pomoce, e one mog jedynie ukaza kierunek, ktry
zreszt wytycza czowiekowi wiara.
Wobec tego czowiek, ktry szuka Boga i pragnie Go znale musi w to swoje
szukanie woy wszelkie moliwe wysiki osobiste i prac. Wysiek ten obejmuje caego
czowieka i wszystkie jego sprawy. Szczeglnie za trzeba wysiku i umartwienia w
odrzucaniu pociech, upodoba w rzeczach i bezuytecznych zachcianek. Szukajc Boga,
dobrze jest mie przed oczyma pouczenie Chrystusa: Kto szuka, znajduje, kto prosi,
otrzymuje, a koaczcemu otworz (Mt 7, 8). W duchu tej wypowiedzi mona powiedzie, e
jeli kto nie znalaz, nie otrzyma, nie otwarto mu - Bg obiecuje - nie woy wszystkiego
wysiku w prac nad sob. Szukanie ma zawsze konkretne ukierunkowanie. Szukajcy
zjednoczenia z Bogiem w mioci, wie czego musi si wyrzec. Warto przypomnie:
wszystkiego co nie jest Bogiem. Jeli nie wyzuje si z wszystkiego, nie znajdzie Boga. w.
Jan piszc o tym stawia - przez przeciwstawienie - dwie uzupeniajce si zasady: Kto szuka
Boga, pozostajc jednoczenie przy swoich upodobaniach, w bezczynnoci, szuka Go po nocy
i nie znajdzie. Natomiast kto porzuca upodobania i szuka Boga przez wiczenie si w
cnotach, szuka Go w dzie i znajdzie Go wnet (Pd 3, 3). Powouje si przy tym na Ksig
Mdroci, ktra poucza, e kto szuka Mdroci od rana, znajdzie j u drzwi (Mdr 6, 13-14).
Oblubienica z Pieni nad pieniami dopiero, kiedy wstaa i podja szukanie, czyli poniosa
pewne trudy odnalaza Umiowanego (Pnp 3, 4).
Sposb szukania
w. Jan od Krzya w formie sentencji ujmie istot szukania Boga: Droga do penego
znalezienia Boga, to czerpanie z Niego dobra, a wyniszczenie za (Pd 3, 4). Ujcie to dotyczy
caego czynnego oczyszczenia ze strony czowieka. Bardziej konkretnie wyjania wity t
drog komentujc wersety: Pjd przez gry i rozogi. Nie zerw kwiatw, przed dzikiem
zwierzem nie uczuj trwogi, przyjd przez szyk obronny i graniczne progi (Pd 3,1).
Pjd przez gry i rozogi. Gry w interpretacji w. Jana oznaczaj cnoty, rozogi za
wady i saboci. Cnoty, by je zdoby, podobnie jak zdobywanie szczytw, wymagaj duego
wysiku i poniesienia wielu trudw. Im szczyt jest wyszy, bardziej stromy, tym wymaga
wikszego trudu. Ten, ktry rozmiowa si w Bogu pragnie penego zjednoczenia si z Nim
w mioci. Tu nie wystarczy jedynie zwyczajny stopie cnoty. Do kontemplacji potrzebne s
cnoty doskonae, do doskonaego zjednoczenia z Bogiem potrzeba cnt heroicznych. Kady
zdaje sobie spraw z tego, e zdobycie nawet cnt w stopniu zwyczajnym wymaga wielkiego
wysiku i wytrwaoci. Jeli kto mia zwyczaj posugiwania si kamstwem i czyni to przez
cae lata, kiedy postanawia mwi zawsze prawd, przez dugi czas chwyta si na
posugiwaniu si kamstwem. Z pocztku mimo najlepszej jego woli przewaa kamstwo,
12
13
14
15
16
mu si myl, e Bg nie moe go z tego powodu kocha. Przeywa jakby mier duchow.
Skutkiem tego dowiadcza opuszczenia od Boga, jako ywe odczucie Jego pozbawienia.
Nadto odczuwa osamotnienie od wszystkich stworze i wszystkich bliskich (N II, 6, 2-3).
Wreszcie oczyszczenie pozostawia czowieka w oschoci, w prni i w mrokach. Odnajduje
bowiem w sobie prni odnonie wszelkiego dobra, ktre pozostawi ze wzgldu na mio
Boga i nie tylko czuje si niegodny Boga, lecz nadto jakby Jego samego pozbawiony (N II, 6,
5-6). Oczyszczenia tu zarysowane mog trwa przez wiele lat i na rnych etapach drogi,
szczeglnie, kiedy czowiek jest przez Boga wprowadzany na drog nocy biernej. Stan ten
trwa tak dugo, dopki ten sam ogie mioci nie oczyci i nie odnowi czowieka do tego
stopnia, iby mg spokojnie wej w zjednoczenie z tym miosnym wiatem (N II, 12, 4).
Dla caoci obrazu oczyszcze oraz dla umocnienia tych, ktrzy je przeywaj, naley
za w. Janem od Krzya przynajmniej wyliczy ich owoce. S one podwjne: oczyszczenia
wprowadzaj czowieka w pokorne spojrzenie na siebie oraz zbliaj do Boga. Odnonie
pokory, czowiek uwaa siebie za najgorszego ze wszystkich, daleki jest od prnej chway
oraz od pogardzania innymi. W odniesieniu do Boga, uwaa, e Bg zasuguje na to, by
cakowicie Jemu si odda. Cokolwiek podejmuje ze wzgldu na Boga, uwaa to za mao
warte; gotowy jest odda tysic razy ycie za Boga z mioci ku Niemu, i nie uwaa tego za
wiele, raczej za nic.
Bg zasuguje na cakowite danie Mu siebie. Przez mio, ktra jest oddaniem siebie
bez reszty Umiowanemu, czowiek staje si czowiekiem. Kiedy by oznacza dawa siebie,
naley zapyta, co ostatecznie oznacza da siebie? Da Umiowanemu cae swoje ycie
wedug sw Jezusa: Nikt nie ma wikszej mioci od tej, gdy kto ycie swoje oddaje za
przyjaci swoich (J 15, 15). W dosownym znaczeniu rzadko bdzie moliwe odda ycie.
Jeli wemie si pod uwag przykad Jezusa, ktry zanim odda ycie, wyda si cakowicie
do dyspozycji czowieka, to da ycie Bogu nade wszystko Umiowanemu bdzie oznaczao
da siebie, da wszystko swoje, da swj czas, da swoje zdrowie, da swoje racje, da swoj
wol, y umiowanym i dla umiowanego na kad chwil nie nuc si, bo mio nigdy si
nie nuy (R i W II, 18). Wnikajc w jeszcze wikszy konkret dawania ycia, naley postawi
pytanie: co moe czowiek w konkrecie da Bogu? Wielkie sowa czsto bywaj bez
pokrycia, uczucia s zwodnicze i szybko mijaj. Czowiek Bogu moe najpewniej dawa
siebie poprzez wierno: przez rozmiowanie si w zachowywaniu Jego przykaza, przez
rozmiowanie si w wiernoci lubom zakonnym, podjtemu sposobowi ycia, przez
rozmiowanie si w wypenianiu zleconych obowizkw. To wszystko oznacza w mioci da
siebie Bogu.
Przynaglenie do czynu
Mio bez uczynkw jest martwa. Mio sprawdza si dopiero w czynie. Tym
czynem mioci Boga jest caa aktywno czowieka ukierunkowana tym przynaglaniem
mioci. Ona moe by rnorodna. Moe wyraa si w dziaalnoci apostolskiej, moe
oznacza intensywn prac nad uporzdkowaniem siebie, moe nim by kontemplacyjne
trwanie w Bogu lub kontemplacja w posudze apostolskiej, moe wyraa si w
przyjmowaniu nieuniknionych dowiadcze, czy w biernym przyjmowaniu Boego dziaania.
Oznacza take czynne wejcie w oczyszczenie, ktre polega na tym, co czowiek moe
uczyni i rzeczywicie czyni, by wej w noc zmysw i ducha.
17
18
19
tekst, wydaje si przyjmowa jego dwie wersje: jedna wyrazicie mwi o probie oblubienicy,
by j jako zarys swego podobiestwa przyoy do swego serca; druga za wersja wyraa: by
Go oblubienica zoya w swej duszy jako zarys (Pd 12, 8). W rzeczywistoci obydwa ujcia
zbiegaj si razem we wzajemnym pragnieniu mioci: w zjednoczeniu bowiem czowiek
odnajduje w sobie podobiestwo do Boga i przez to jeszcze peniej pragnie by zjednoczony z
Bogiem. Pragnienia miujcego s nieskoczone. wity o nich napisze: Jest to nie do wiary,
jak wielka jest ta dza i to udrczenie, ktre odczuwa dusza (Pd 12, 8).
Jak z tego wynika czowiek jest autentycznie zakochany w Bogu. W tym stanie ducha
mio jest tak wielka, e cakowicie bierze w posiadanie take ciao (N II, 19, 4). Dusza
wicej yje w tym, co kocha, ni w ciele, ktre oywia. W ciele bowiem nie ma swego ycia,
lecz przeciwnie, ona daje ycie ciau. Przez mio za yje w tym, co kocha (Pd 8, 3). wity
chce powiedzie, e mio jest yciem duszy i ona sprawia, e w ten sposb mio zawada
caym czowiekiem. Wraz z tym czowiek odkrywa jakby na nowo, e cae jego ycie jest w
Bogu: ycie podstawowe i naturalne, oraz ycie duchowe. Wie, przeywajc t mio, e w
Bogu poruszamy si, istniejemy (Dz 17, 28). Od Boga czowiek przyj swj byt i w Bogu
ma swe ycie duchowe przez mio, ktr Go kocha (Pd 8, 3).
Czowiek, ktry kocha, dowiadcza wielu cierpie i utrapie, lecz s to dla niego
sodkie udrczenia. W odniesieniu do miowania Boga przeywa on cierpienie z powodu tego,
e jeszcze w nim nie wszystko jest wyciszone i uporzdkowane, jakby tego pragn. Miujcy
chciaby ju y jedynie mioci i niczym innym si nie zajmowa. Jeszcze nie umie
wszystkiego przeywa w odniesieniu do Boga. Trudno pogodzi w szarej codziennoci
modlitw i prac. Z koniecznoci musi zajmowa si sprawami zwyczajnymi; niekoniecznie
zdobywaniem pienidzy na utrzymanie, troszczy si o jedzenie, ale i wypenianiem
zleconego obowizku, uczestniczy w spoecznoci, w ktrej yje. Z tego powodu ycie jest
pene udrki i wiele spraw przeszkadza w kosztowaniu szczcia mioci. Rwnoczenie
intensywnie szuka Boga i pragnie cierpie dla Niego. Wicej, cierpi waciwie bez utrudzenia.
w. Augustyn powie, e wielkie trudy i cierpienia s niczym dla miujcego (N II, 19, 4). Jest
bowiem rzeczywicie w swej istocie zerodkowany na Bogu, wewntrznie ju wolny od
wszystkich stworze i odwrcony od wszystkiego.
Zapomina o sobie
Mio niesie z sob prawie jedyn moliwo zapomnienia o sobie, szczeglnie
mio Boga, bo jak mio czy Ojca z Synem - napisze wity - tak rwnie czy dusz z
Bogiem (Pd 13, 11). Bez mioci czowiek nie dojdzie do zjednoczenia z Bogiem. Jedynie
mio jest zdolna wyprowadzi czowieka z ciasnego krgu getta swego egoizmu. W niej
czowiek odkrywa wszystkie tajemnice ukryte w Bogu. Mio jest wic konieczna, by
czowiek mg ostatecznie uporzdkowa siebie. Do istoty bowiem mioci naley:
zapomina o sobie, nie szuka niczego dla siebie (1 Kor 13, 4-7). Mona podawa wiele
przykadw takiej mioci. Najdoskonalszym jej wzorem jest, mio Syna Boego. On
istniejc w postaci Boej, nie skorzysta ze sposobnoci, aby na rwni by z Bogiem, ale
ogooci samego siebie... uniy samego siebie, stawszy si posusznym a do mierci - i to
mierci krzyowej (Flp 2, 6-8).
Jak w konkrecie wyglda to zapomnienie o sobie? w. Jan od Krzya - majc
wiadomo, jak wielu ludzi zerodkowanych na sobie pragnie pociech dla siebie i ma w nich
upodobanie oraz oczekuje coraz to wikszych odczuwalnych ask - odpowiada przez
20
21
sam dobrowolnie jest do dyspozycji Boga, - jeli tak potrzeba - cierpi bez utrudzenia. Mona
powiedzie, e w dosownym znaczeniu nie jest to cierpienie, lecz szczcie dawania. I nie
ma takiej rzeczy, ktrej by nie podj z mioci.
Bg daje wiele radoci i pociech, ktre kochajcy Go odnajduje w sobie. Najwiksz
radoci dla miujcego jest samo kochanie. Takich zakochanych take w Bogu mona
spotka. S oni tak w zakonach, jak i w wiecie. Wystarczy spojrze na nich, na ich
postpowanie. Najczciej jednak dociera to do otoczenia dopiero po ich odejciu do Pana.
Bywa jednak zauwaalne i w tym yciu prawie przez wszystkich, jak to miao miejsce z
Matk Teres z Kalkuty. Nieraz wida to w nowicjatach zakonnych, kiedy kto daje Bogu
caego siebie w pierwszej gorliwoci. Czsto objawia si w czasie rekolekcji spdzanych na
samotnoci: jest tylko Bg-Mio i czowiek zmiadony jej obfitoci.
GWATOWNE PRAGNIENIE I AKNIENIE BOGA
Czowiek dziki przynagleniom ze strony Boga, czyli przy wiadomej wsppracy z
Bogiem, zapomnia o sobie. Nie opiera si ju wiadomie na zmysach, uczuciach,
doznaniach; jest pusty odnonie zwizania z doczesnoci. Mio Boga, dla ktrej wszystko
pozostawi, ukierunkowaa go na Boga. Nic dziwnego, e ca sw istot pragnie Boga. To
jego pragnienie jest tak gwatowne i aknienie Boga tak mocne, e ca sw istot chce by z
umiowanym nade wszystko Bogiem i znale si jakby w Jego ramionach. Jakakolwiek
zwoka wydaje si nie do przyjcia. Jest zbyt duga, przy tym staje si bolesna i drczca. Nie
mona na duszy czas y w pustce: on nie ma ju innej mioci. Zakochanie si w Bogu
sprawia, e czowiekowi wydaje si, jakby dochodzi ju do zjednoczenia z Bogiem. I tu
jakby spotyka go zawd. Stopniowo dochodzi do jego wiadomoci, e dla ujrzenia Boga i
penego zjednoczenia si z Nim, trzeba wpierw umrze. On jeszcze yje! Wie, e ycie moe
trwa dugo. Zostaje jakby niezaspokojony gd, aknienie. Wydaje si, e powstaa pustka
jest jakby niczym nie napeniona. Tak czowiek to przeywa, umiejcy dotd odnajdywa w
sobie jedynie treci wymierne zmysami i uczuciami. W rzeczywistoci czowiek nie jest
pusty: jest peny pragnie Boga. Jest to nowy stan, ktrego on nie rozumie i std nie
spostrzega, e Bg napenia go odpowiednio do jego pragnie i moliwoci. Jestemy w
krgu 7-11 strofy Pieni duchowej w. Jana od Krzya, wobec tego jeszcze na drodze
owiecajcej z pierwszymi aktami modlitwy kontemplacyjnej.
Stan duszy
W oparciu o odczytywanie ladw Boga w stworzeniach, o konferencje, rozmowy
duchowe, ksiki, czowiek wiele dowiedzia si o Bogu, o Jego mioci, o skarbach aski, o
prawdach wiary, o miosierdziu Boga objawionym w tajemnicy Wcielenia. W stosunku do
okresu poprzedniego wie co wicej. Niemniej nie dotkn on jeszcze istoty samego Boga.
Wiedza jednak, ktr zdoby t drog, sprawia, e Bg nie tylko sta si bliszym dla niego,
lecz zachwyci si Bogiem. Nie widzi jednak dalszej drogi. Jest zraniony i to, co nie pojmuje
a przeczuwa, przyprawia go o mier. w. Jan od Krzya tak to ujmuje: Im wicej bowiem
anioowie daj mi natchnie, a ludzie nauczaj o Tobie, tym bardziej rozmiowuj mnie w
Tobie, i tak coraz bardziej rani mnie mioci (Pd 6 i 7, 1-8). Wtedy take odnajduje w
sobie wzniosy lad Boga. W nim Bg udziela poznania samego siebie, ktre trudno okreli.
Bg udziela si na sposb suchania Go, patrzenia na Niego, rozumienia gbokich treci,
22
odczuwania. Innym razem bez tych wrae. Jest to jedna z najwikszych ask, dziki ktrej
czowiek poznaje i odczuwa wielko Boga. Zazwyczaj takie dotknicia Boga trwaj bardzo
krtko. One uwiadamiaj czowiekowi, e moe wszystko pozna, jeli tylko Bg zechce.
Jeli poznanie Boga przez porednictwo stworze, rozpalao mioci ku Bogu i rodzio
pragnienia Boga-Mioci, tym bardziej to bezporednie udzielanie si Boga, wprowadzajc w
tajemnice Umiowanego Boga, sprawia, e czowiek umiera z mioci, e czuje si jak
ania zraniona (Pd 7, 9; 8, 2-5). To wszystko sprawia, e mio obejmuje ca istot
czowieka. wity okrela to sowami: Kto kocha, nie ma swojego serca, gdy je odda
Umiowanemu (Pd 9, 2). Serce wic nie tylko jest zranione, ono jest skradzione przez
Umiowanego. Nic wic dziwnego, e powstaje przemone pragnienie bycia z Umiowanym.
W sercu powstaa pustka: czowiek oderwany od stworze, zraniony mioci, ale jeszcze ni
nie jest napeniony; to dokona si dopiero w niebie. Skarga mioci, ktra wyrywa si w tym
stanie nie dotyczy samego zranienia. Ona wyraa pragnienie zjednoczenia, ponc mioci
Bo pragnie peni i doskonaoci mioci (Pd 9, 3-7).
Pismo w. przytaczane przez w. Jana od Krzya
Obrazujc to pragnienie, w. Jan przytacza spor ilo tekstw Pisma w. Warto im si
bliej przyjrze. Z Psalmu 84, ktry wysawia wielko i pikno wityni Paskiej, do ktrej
pielgrzymowali wierzcy ydzi i uwaali za szczcie w niej si znale, odwouje si do
wersetu 2: Dusza moja pragnie i tskni do przedsieni Jahwe. Nastpny werset mwi o
radosnej modlitwie zanoszonej
do Boga w tym miejscu. Nastpnie przytacza sowa o
wrogach, ktrzy usiuj zniszczy sprawiedliwego. Przez wrogw wity rozumie
namitnoci czowieka, ktre go niszcz. I mwi o nich: Wracaj wieczorem, warcz jak psy
i kr po miecie (Ps 59, 7). Psy warcz, gdy s godne. Podobnie zachowuj si
namitnoci czowieka, kiedy nie otrzymuj nalenego im pokarmu. Innym przyblieniem jest
pikne przyrwnanie czowieka w tym stanie do spragnionego jelenia: Jak ania pragnie
wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boe. Dusza moja pragnie Boga, Boga
ywego: kiedy wic przyjd i ujrz oblicze Boe? (Ps 42, 2-3). Innym obrazem tego penego
mioci aknienia Boga jest obrazowe ujcie z Ksigi Hioba: Jak niewolnik, co wzdycha do
cienia, jak robotnik, co czeka zapaty (Hi 7, 2-4). Tobiasz ten stan wyraa: Z czego mam si
radowa? Jestem czowiekiem pozbawionym wzroku i nie widz nieba, ale siedz w
ciemnociach (Tb 5, 10). Cytowane fragmenty Pisma w. ze Starego Testamentu s jakby
podsumowane przykadem Dawida, ktry wraz ze swym wojskiem w walce z Filistynami jest
spragniony, a rdo znajduje si w Betlejem ju na terenie wroga. onierze przedzieraj si
do studni przynosz wod z naraeniem ycia. Dawid j wylewa (1 Krn 11,18). Pragnienie,
choby byo najwiksze, nie moe by zaspakajane za wszelk cen. Wszystkie te fragmenty
Pisma w. mwi o sile pragnienia czowieka zakochanego w Bogu.
W podobny sposb wyraaj te przeycia mioci przytaczane sowa z Nowego
Testamentu. wity Jan od Krzya stawia przed oczy Mari Magdalen szukajc
zmartwychwstaego Pana i ktra spostrzega stojcego przed ni ogrodnika. Z ca arliwoci
mioci mwi do niego: Panie, jeli ty Go przeniose, powiedz mi, gdzie Go pooye, a ja
Go wezm (J 20, 15). Inn spraw jest stwierdzenie, e bl spowodowany brakiem Ciaa
Chrystusa, przesania jej rozpoznanie Go w Ogrodniku. w. Pawe swoje pragnienie, by
zjednoczy si z Chrystusem wyraa w sowach: Pragn odej i by z Chrystusem (Flp 1,
23). Gotw jest jednak na pozostanie dla posugi potrzebujcych uczniw Chrystusa.
23
24
Wszystko to wyraa, e czowiek jest trawiony ogniem mioci i dlatego prosi Boga:
Uga te ognie rozpalone (Pd 10, 5). Wiadomo ju, e ugasi to pragnienie moe jedynie
posiadanie Umiowanego. Jedynie wic Bg-Mio moe tego dokona. Jeli rzeczywicie
czowiek prawdziwie kocha Boga i nic przeciwnego tej mioci nie wie czowieka, Bg go
nawiedzi i napeni sob. Czowiek spragniony mioci wie czego chce: chce oglda Boga
oczami duszy. w. Jan wyraa to sowami poezji: Tylko w Ciebie patrze chc, Boe! (Pd
10, 9). Niemniej mio tym si nie zadowoli, ona pragnie peni. yjc tu na ziemi zdaje sobie
spraw, e w tym yciu nie moe ujrze Boga w caej peni. Kiedy wic dowiadczya w
sobie najwyszego dobra i pikna, jakby ujrzaa oczami duszy Boga, zanosi dalsz prob:
Odso przede mn obecno Twoj i zadaj mier widokiem Twej Boskiej piknoci (Pd
11).
W dosownym znaczeniu pragnienie mierci jest niedoskonaoci. Ono nieraz
nachodzi zakochanych, kiedy przedmiot mioci jest nieosigalny, a namitno mioci nie
do ugaszenia. Na tym etapie czowiek nie umie jeszcze pogodzi ycia miertelnego w ciele z
yciem kosztowanym przez wiar w Bogu - powie wity. Wyraajc jednak pragnienie
mierci, czy te domagajc si Jej w sowach: zabij, wyraa swoje wielkie pragnienie mioci
i czyni to warunkowo: jeli nie mog Ci ujrze, to zostaje mi jedynie mier. Gdyby to tylko
byo moliwe, umieraby sto razy, by peniej miowa (Pd 11, 7-8). W tym miejscu w. Jan dla
zobrazowania tego stanu powouje si na w. Pawa, ktry pragnie rozsta si z tym yciem,
by by ju z Chrystusem (Flp 1, 23) oraz na sowa w. Jana: Mio doskonaa wypasza
boja (1 J 4, 18). Kto nie ma tej mioci Boga, boi si mierci, jak Izraelici na pustyni. Kto
bardzo kocha ycie doczesne, a mao troszczy si o ycie wieczne, z koniecznoci bdzie
odczuwa lk przed mierci. W miujcym Boga nie ma tego lku, owszem uwaa on mier
za przyjacik i gorcej wyczekuje mierci ni wadcy swej potgi i wadzy. Czowiek
miujcy Boga, wicej yje yciem wiecznym ni doczesnym. Mio bowiem sprawia, e
yje tam, gdzie jej Umiowany si znajduje. Nie ceni wic sobie tego ycia doczesnego (Pd
11, 10). Czowiek, ktry nie ma mioci jest jak umary. Kiedy posiada cho troch mioci,
odnajduje w sobie ycie, tsknic za yciem prawdziwym, ktrym jest penia mioci (Pd 11,
11). Ta odrobina mioci sprawia, e choruje, ma niemoc mio. Jedynym lekarstwem na t
niemoc jest mio, ktra jeszcze gbsz zadaje ran i rozpala jeszcze mocniejsze pragnienie.
Zakochany odzyska zdrowie, kiedy osignie peni mioci. Std zakochany w Bogu, na ziemi
przeywa jedynie odblask mioci, ktry sprawia bole miowania. Tu wity przechodzi do
Sowa Boego, Jezusa Chrystusa, ktrego Pismo w. nazywa jasnoci chway i odbiciem
Jego istoty (Hbr 1, 3). Pragnie wic na wzr Chrystusa sta si odblaskiem Ojca czyli sta
si do Niego podobny. To dlatego rozpalony mioci i pragnieniem ujrzenia Boga, co jest
wyraone w pragnieniu mierci, przede wszystkim prosi o odsonicie obecnoci Boga:
Odso przede mn obecno Twoj (Pd 11, 2). I w tym miejscu w. Jan od Krzya omawia
potrjn obecno Boga w czowieku: przez wszechpotg, przez ask i mio oraz przez
zjednoczenie (Pd 11, 3). Bg jest zawsze z czowiekiem przez sw potg. Prawdziwe ycie
duchowe zaczyna si, kiedy czowiek odnajduje w sobie obecnego Boga, zaczyna go
miowa, tzn. kiedy czowiek wiadomie zaczyna by obecny z Bogiem obecnym i bliskim.
Od tego momentu zaczynaj si take sodkie, ale i przeobraajce udrki mioci, a dojdzie
do ogldania Boga w chwale.
25
26
27
zarczyn. W dalszych strofach ju nie wraca do udrk mioci. W tym zjednoczeniu widzi
bogactwa, znajduje cakowite odpocznienie, poznaje tajniki prawd Boych, kosztuje sodyczy
ducha i mdroci Boej, jak podziwia w adzie stworze, czuje si pena dobra i wolna od
wszelkiego za, raduje si udzielan mioci, ktra j utwierdza w mioci (Pd 14-15, 2).
Dobrze jest zwrci uwag na zestaw wyrae jakich uywa w. Jan od Krzya na wyraenie
tego, czym Bg obdarzy sw oblubienic: widzi, smakuje, znajduje, poznaje, odczuwa,
kosztuje, czuje, raduje si. Jest w tych okreleniach wyraona jaka penia, penia mioci i
cay jej dynamizm. Dusza obdarzona tym darem zarczyn ze swej strony wyraa swoje
szczcie w sowach, jake wiele mwicych:
Mj ukochany jest jak gr wyyny,
Jak samotne doliny wrd gajw tonce,
wyspy osobliwe,
Jak potoki rozgonie szumice,
Jak tchnienie wiatru mionie wiejce.
Jak noc w spoczynku cichym pogrona,
W chwili gdy rozlewa si blask zorzy rumiany,
Jak muzyka cisz przepojona,
Samotno, w ktrej brzmi organy,
Uczta co moc i mio daje na przemiany (Pd 14 - 15).
T sam rzeczywisto czowiek moe przeywa i wyraa na rone sposoby, w
ktrych chce wyrazi, e Bg sta si dla niego wszystkim, rzeczywicie jedyn mioci i
niczego wicej mu nie potrzeba. w. Franciszek z Asyu, kiedy doszed do tego stanu, wyrazi
go bardzo prosto: Bg mj i wszystko moje lub szerzej w Hymnie do soca (Pd 14-15, 5). Tak
czowiek zostaje wprowadzony w poznawanie przymiotw Boga. Wszystko i wszystkie
rzeczy widzi w Bogu i nieoddzielne od Niego. Niemniej nie oglda jeszcze Boga w tym czym
On jest sam w sobie (tame).
Dotykanie Boga
To wszystko dokonuje si w wierze. Mio porywa ku Bogu. Przez ni czowiek
coraz peniej zblia si do Boga. Ale u podstaw jest wiara, ktra na tym etapie staje si bardzo
jasna i ukazuje ona czowiekowi pewne odbicie wzniosoci Boga. Pragnc wic zjednoczenia
z Bogiem czowiek zwraca si do wiary (Pd 12, 1-6). Nie ma bowiem innego porednika do
poznania Boga i zjednoczenia si z Nim jak wiara. Przez wiar w Jezusa Chrystusa dotyka
Boga. Mona powiedzie, e dotyka wiar. Rwnoczenie czowiek wierzcy jest dotykany
przez Boga. Oczywicie, poznanie przez wiar nie jest jasne dla naturalnego poznania drog
rozumow. Odnonie tej samej prawdy w tym samym czasie czowiek ma wiedz, albo
wierzy. Jeli - napisze wity - zamkniemy oczy rozumu na rzeczy niebieskie i ziemskie...
bdziemy ugruntowani w wierze. Nic wic dziwnego, e poznanie jakie otrzymuje w wierze,
nie wystarcza czowiekowi. Chciaby widzie i rozumie (Pd 12, 2-4). Godzi si jednak na
ycie w wierze. Wiara jest dla czowieka jak rdo, z niego bowiem wypywaj wszystkie
dobra duchowe, o czym mwi w. Jan przytaczajc rozmow Chrystusa z Samarytank.
Ukazuje, e wiara dla wierzcych staje si rdem wody ywej, wytryskujcej ku yciu
wiecznemu (J 4, 14). wity nazywa wiar rdem krysztaowym. To okrelenie odnosi si
28
29
30
31
32
33
34
35
36
boj (Ps 31, 20). wity powouje si na przykad Mojesza, ktry ukryty w jaskini, oglda
plecy przechodzcego Boga (Wj 33, 22-23) oraz na stwierdzenie Boga: Igrajc na okrgu
ziemi, znajdujc rado przy synach ludzkich (Prz 8, 31). Nastpne perykopy mwi o stanie
zjednoczenia i prawie wszystkie s wzite z Pieni nad pieniami Pierwsze z nich z Ksigi
Przysw mwi o szczciu zjednoczenia: Serce szczliwe to uczta wieczysta (Prz 15, 15)
Starsze tumaczenie lepiej wyraao t myl Dusza spokojna i bezpieczna jest jak ustawiczne
gody. Nastpny cytat mwi o obecnoci Boga w czowieku: Wchodz do mego grodu,
siostro ma, oblubienico (Pnp 5, 1). Czowiek oczekiwa na to Jego przyjcie i blisko:
Znalazam umiowanego mej duszy, pochwyciam go i nie puszcz (Pnp 3, 4). Owocem tego
jest stwierdzenie w. Jana oparte na parafrazie sw Pieni nad pieniami: przygotowana i
mocno oparta na swoim Oblubiecu, moe przej przez pustyni mierci, opywajc
rozkoszami (Pnp 8, 5; Pd 40, 1). I do niej wity odnosi sowa: Kime jest ta, ktra wieci z
wysoka jak zorza, pikna jak ksiyc, janiejca jak soce? (Pnp 6, 10).
CAKOWITE UPODOBNIENIE SI DO BOGA
Cakowite upodobnienie si czowieka do Boga moe dokona si w chwale, kiedy
Bg okryje go swoj chwa. Tam Bg obdarzajc peni mioci przemieni czowieka w
pikno zjednoczenia Sowa Przedwiecznego z Czowieczestwem (Pd 38, 1). Tu na ziemi
dokonao si zjednoczenie przemieniajce i upodabniajce. Podstaw tego zjednoczenia jest
upodobnienie si do Jezusa Chrystusa. W poezji w. Jan od Krzya tak zwile uzasadnia
konieczno tego upodobnienia: Kto niepodobny Tobie - mwi Bg Ojciec do Syna - nie
uznam go za swego (Rom. I, 2). Tu na ziemi to upodobnienie dokonuje si przez
naladowanie Jezusa Chrystusa przez nieustanne rozwaanie Jego ycia, ktre jest warunkiem
tego upodobnienia, oraz przez uczenie si w ten sposb konkretnego postpowania Jezusa w
kadej okolicznoci (D I, 13, 3). Wielk rol w tym naladowaniu odgrywa Duch wity,
ktry przypomina i uczy wszystkiego, co Chrystus przekaza: stawia przed oczy cae ycie
Chrystusa i kade Jego sowo, i przynagla moc udzielanej aski. W ten sposb mona
doskonale upodobni si do Jezusa, jak tego dokona w. Franciszek z Asyu, zreszt kady ze
witych na jemu moliwy sposb. To dlatego Bg Ojciec, widzc w czowieku podobiestwo
do swego Syna, uznaje go za syna przybrania i w chwale wiecznej przyobleka go w pikno
zjednoczenia Sowa Przedwiecznego z Czowieczestwem.
Dla pogbienia tego tematu dobrze bdzie przypomnie pewne podstawowe prawdy.
Przede wszystkim, e Bg Ojciec - jak gosi w. Augustyn - Swojego Syna uczyni Synem
Czowieczym, a synw ludzkich uczyni synami Boymi Dla ciebie Bg sta si
czowiekiem (Liturgia Godzin 1, 341-342). Bez Jezusa Chrystusa nie stalibymy si Bogiem
przez uczestnictwo, bez Niego nie poznalibymy Boga w peni. Tajemnica Wcielenia mwi
nadto o tym, e istnieje realna moliwo zjednoczenia Bstwa z czowieczestwem. W
Jezusie Chrystusie bowiem dokonao si zjednoczenie dwch natur: Boskiej i ludzkiej w
jednej osobie Sowa. Ten fakt przekonuje nas, e czowiek moe zjednoczy si z Bogiem
oraz, e to zjednoczenie dokonuje si w Jezusie Chrystusie. W tym duchu w. Pawe mwi o
potrzebie przyoblekania si w Jezusa Chrystusa (Rz 13, 14) oraz o wzrastaniu a do miary
wielkoci wedug Peni Chrystusa (Ef 4, 13).
37
38
nie pamita zdrady Piotrowi, do koca daje szans Judaszowi, odpuszcza otrowi... a na
krzyu modli si za krzyujcych Go: Ojcze przebacz im, bo nie wiedz co czyni (k 23,
34).
Pouczenia Chrystusa w konkretnych sytuacjach
Konkretnych poucze Chrystusa jest wiele. Do naladowania Chrystusa jest cae Jego
ycie i do przyjcia kade Jego sowo. Przykadowo zatrzymamy si na niektrych z nich,
ktre szczeglnie mog pomc do gbszego wnikania w uczucia i denia Chrystusa:
Starsi Ludu postanowili zgadzi Jezusa, wszyscy o tym wiedz. Kiedy wic decyduje
si na pjcie do Jerozolimy, Piotr czuje si w prawie wytumaczy Mu, by tego nie robi.
Wtedy Jezus mwi do niego niezwykle twarde sowa: Zejd mi z oczu szatanie: Jeste mi
zawad, bo nie mylisz o tym co Boe, ale o tym co ludzkie (Mt 16, 23). Piotr nie myli po
Boemu, tylko po ludzku. Na pewno nie zdaje sobie sprawy, e staje na drodze dopeniania
si odkupienia. Niemniej Jezus go karci za niewaciw postaw. Chrystus kadego czowieka
chce nauczy patrzenia na wszystko oczami Boymi, czyli we waciwym wietle. Czowiek
zerodkowany na sobie, kiedy nie ukada si mu wedug jego myli, buntuje si, zaamuje.
Zazwyczaj pniej widzi sens swej pozornie przegranej, zdrady przyjaciela. Jedyn waciw
perspektyw jest spojrzenie na wszystko oczami Boymi, pod ktem wiecznoci.
Podobne jest wydarzenie z Janem i Jakubem, przez ktre zasuyli na miano Synowie
gromu. Jezus posya ich, aby przygotowali miejsce na spoczynek w wiosce samarytaskiej. To
bya sprawa duo krtszego przejcia do Jerozolimy, a Samarytanie nie zawsze wyraali na to
zgod. Tak zdarzyo si i tym razem. Apostoowie wiadomi swej mocy - s ju po
dziaalnoci apostolskiej - informujc o tym fakcie Jezusa, s gotowi ogniem spali t wiosk
za odmow. Wtedy Jezus mwi do nich: Nie wiecie czyjego ducha jestecie (k 9, 54 wg
Wulgaty). Kady wierzcy w Chrystusa powinien przy kadej, szczeglnie waniejszej
sprawie, postawi sobie przed oczy Chrystusa, by mg postpi zgodnie z Jego duchem.
Po tej samej linii, ale w nieco innych okolicznociach, s sowa Chrystusa do
Szymona faryzeusza, ktry zaprosi Go na uczt: Widzisz t kobiet? (k 7, 36-50).
Pamitamy zapewne cae wydarzenie. Szymon zaprosi Jezusa na uczt, nie przyj Go jak
gocia, a kiedy Chrystus pozwala kobiecie na obmywanie jego stp zami, ocieranie wosami,
namaszczanie olejkiem, na ich caowanie, Szymon wydaje sd i o Chrystusie i o kobiecie:
Gdyby on by prorokiem, wiedziaby, co za jedna, i jaka jest ta kobieta, ktra si go dotyka,
e jest grzesznic (k 7, 39). Szymon wie wszystko: Jezus nie jest prorokiem, tym bardziej
mesjaszem, niewiasta jest z kobiet. Oto, jak atwo mona blinich osdzi z pozorw, w
oparciu o wczeniejsze wiadomoci, czy przez uprzedzenie. Owszem, kobieta bya grzeszn,
lecz ju si nawrcia; wanie wyraa Jezusowi wdziczno za przebaczenie. Widzimy tutaj
jak atwo czowiek wydaje sdy i jak czsto si myli. Chrystus pragnie, by spojrzenia nasze
na drugich byy yczliwe; najlepiej nie wydawa zbyt pochopnych sdw, bo mona
skrzywdzi drugiego.
Apostoowie w drodze do Kafarnaum rozprawiali midzy sob o tym, kto z nich jest
wikszy. Jezus szed przed nimi i spokojnie przyjmowa ich spr docierajcy do Niego.
Dopiero na miejscu zapytuje, o czym rozmawiali w drodze. Zawstydzili si i milczeli. A Jezus
wzi dziecko postawi przed nimi i pouczy: Jeli kto chce by pierwszym, niech bdzie
39
wyrzut
skierowany do apostow, ktrzy budz Go podczas burzy na morzu: Czemu bojaliwi
jestecie, maej wiary? (Mt 8, 23-27);
sowa do Piotra wpadajcego w fale morza: Czemu zwtpie maej wiary? (Mt 14,
31);
caa Ewangelia o Opatrznoci Boej: Nie troszczcie si zbytnio (o jedzenie, ciao,
odzienie). Przecie Ojciec wasz niebieski wie, e tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie si
naprzd o krlestwo i jego sprawiedliwo, a to wszystko bdzie wam dodane (Mt 6, 25-34).
Oczywicie, nie chodzi tu o zaoenie rk, lecz o przezwycienie zabiegania o wiele rzeczy i
powierzenie si w rce Boga.
Powrmy jeszcze na chwil do proby Chrystusa Ukrzyowanego za tych, ktrzy Go
krzyuj. On nie tylko prosi Ojca o odpuszczenie, ale jeszcze ich tumaczy, e nie wiedz co
czyni. Takiej mioci chce nauczy czowieka, mioci wydajcej siebie za i dla drugich,
mioci wybaczajcej, mioci wychodzcej naprzeciw, mioci darmowej, mioci biorcej
ciary drugich na siebie, mioci, ktra jest obdarzaniem, o ktrej powie Chrystus: Za nich
Ja powicam samego siebie, aby i oni byli uwiceni w prawdzie (J 17, 19), czy: ycie
moje oddaj nikt Mi go nie zabiera, lecz ja od siebie je daj (J 10,18).
Cakowite upodobnienie si do Chrystusa przez uczynienie swoimi Jego uczu oraz
Jego de, wanie to wszystko oznacza. Po tych postawach Jezusa w nas, Bg Ojciec
rozpoznaje w nas obraz swojego Syna i wprowadza w pene zjednoczenie ze Sob.
Tak dochodzimy do koca tych rozwaa na temat mioci, ktra jest yciem
czowieka, jego dojrzaoci osobow, jego drog do urzeczywistnienia siebie w zjednoczeniu
z Bogiem. Osigamy ten stan mioci, kiedy w nas niczego nie ma z nas, kiedy nie
zatrzymujemy niczego dla siebie, kiedy cakowicie i bezinteresownie obdarzamy mioci
Boga i w Bogu blinich. To oznacza kocha. Przypomina nam o tym Hymn o Mioci w.
Pawa, ktry powinnimy czsto odczytywa, sprawdzajc nasz mio. Ona jedna przetrwa
na wieczno, ona jedna jest zdolna wprowadzi nas w przygotowan nam przez Ojca chwa.
T mio wszechobejmujc i przemieniajc mona uj parafrazujc sowa, ktre
kto wypowiedzia o mioci: Myl jedynie o Tobie, Boe, peno Ci w mojej gowie i peno
w oddechu. Jestem peny Ciebie, jestem wygnany z siebie, nie ma we mnie miejsca na mnie,
bo Ty, mj Boe, zaje we mnie wszystkie miejsca.