You are on page 1of 43

JEDNOLITA TEORIA CZASOPRZESTRZENI

Copyright by Adam Winiewski-Snerg, Warszawa 1990


Ilustracja na okadce: Janusz Elis Kowalski
Opracowanie graficzne: Maciej Kakus
Skad komputerowy i nawietlenie: Simplex sp. z o.o. ISBN 83-85041-10-9
Drukarnia Wydawnicza im. W. L. Anczyca w Krakowie Zam. 207/90 A-79 Nakad: 10 000

Spis rozdziaw

1. Ogaszam koniec epoki archaicznej


2. Zarys nowej teorii
3. Model czasoprzestrzeni zamknitej i przestrzeni fizycznej
4. Czasoprzestrze
5. Tworzywo czasoprzestrzenne
6. Fala czasoprzestrzenna
7. Przestrze geometryczna
8. Przestrze fizyczna oraz prnia i materia
9. Ukady odniesienia
10. Przestrzenie chwilowe i losy punktw przestrzeni fizycznej
11. Miejsca wymiarowe
12. Model czasoprzestrzeni otwartej
13. Formy materii
14. Tajemnica protonu
15. Fale przestrzenne
16. Stok transportowy
17. Pole grawitacyjne
18. Zjawiska elektryczne i magnetyczne
19. Istota ruchu
20. Kreacja materii
21. Dzieje naszej przestrzeni
22. Teoria cudw
23. O magii symbolu
24. Podsumowanie
25. Uwagi historyczne i filozoficzne
26. Posowie
Rysunki

OGASZAM KONIEC EPOKI ARCHAICZNEJ

Zrozumie wiat to znaczy sprowadzi wszystkie jego zagadki do jednej: najpierwotniejszej


i najoglniejszej - do podstawowej przyczyny. Moe si wydawa, e redukcja tak wielkiej liczby
niewiadomych do pierwszej i jedynej tajemnicy wiata nie jest w ogle realna, wic nie dojdzie
do niej nigdy - chyba tylko w jakiej fantastycznej wizji.
A jednak zostaa dokonana.
Teoria moja przedstawia spjny model czasoprzestrzeni - czyli jednolity obraz naszej
rzeczywistoci fizycznej. Opierajc si na oryginalnej koncepcji, po raz pierwszy w dziejach nauki
wykazuje, e wszystko, co we wszechwiecie istnieje i co si w nim dzieje - zarwno w skali
makro, jak i mikrokosmicznej - mona wytumaczy w sposb jednolity.
Aby umoliwi zrozumienie tej prawdy, jednolita teoria czasoprzestrzeni proponuje zasadnicze
zmiany w podstawowych wyobraeniach o naturze rzeczywistoci fizycznej: midzy innymi
rewiduje faszywe przekonania o istocie miejsca, czasu i przestrzeni, prni i materii, siy oraz
ruchu. Teoria ta stanowi odkrycie, poniewa prowadzi do stwierdzenia, e w zakresie caego
wszechwiata prawda jest inna, ni wierzy og. Zmierza ona, zatem do jeszcze jednego, tym razem
radykalnego przewrotu w nauce, nie po to jednak, aby doprowadzi do kolejnego rozrostu
i komplikacji wiedzy przez wskazywanie innej przyczyny dla kadego niemal zjawiska, wic do
dalszego mnoenia zagadek, z jakim mamy do czynienia w caej historii nauk przyrodniczych
- ale przeciwnie: w celu uzyskania racjonalnej, poszukiwanej od wiekw i ostatecznej ich unifikacji.
Wiedza jest zbiorem niespjnych wiadomoci. Rozumienie jest zespoleniem wiedzy. Teoria czego
- to zespolenie wiedzy we wskazanej dziedzinie. Teorii nie naley myli z hipotez, ktra jest
przypuszczeniem wysunitym dla wyjanienia jednego zjawiska. Jednolita teoria czasoprzestrzeni
przedstawia zespolenie wiedzy w zakresie caego wszechwiata.
Przy ocenie tej teorii warto zauway, e skoro jest ju jednolita - aby opisywaa rzeczywisty
wszechwiat, a nie urojony - powinna jeszcze potwierdza wyniki wszystkich przeprowadzonych
obserwacji i eksperymentw oraz przewidywa rezultaty nowych bada, ale przecie nie musi by
zgodna z uznanymi aktualnie teoriami. Moja teoria przeczy im wielokrotnie, czego na og nie
komentuj, bo cho w trakcie wykadu trudno mi niekiedy powstrzyma si od polemicznych uwag,
nie mam obowizku wyraa wci swego stosunku do goszonych przez nie faszywych tez,
zwaszcza, e ich krytyka zajaby tomy. Celem moim jest lakoniczne ukazanie prawdy o naszej
rzeczywistoci fizycznej, wic odkrycie, jaki jest wszechwiat faktycznie - a nie wyliczenie, jaki nie
jest, gdy cay wiek nie wystarczy do rozproszenia wspczesnych zudze na jego temat.
W odrnieniu od teorii wzgldnoci jednolita teoria czasoprzestrzeni mogaby nosi nazw teorii
bezwzgldnoci albo teorii wszechwiata. Warunkiem penego przyswojenia jej treci nie jest
opanowanie wiedzy zgromadzonej w tomach astronomii, fizyki i matematyki - lecz dokadne
wyobraenie oglnego zarysu i wszystkich szczegw przedstawionego przeze mnie sferycznego
modelu czasoprzestrzeni. Warunek ten atwo jest speni komu, kto ma wiadomo
niedoskonaoci kadego jzyka i koniecznoci samodzielnego mylenia, kto wie, e bez aktywnego
udziau swej wyobrani, wspieranej tylko kolejnymi zdaniami mego wykadu, nie stworzy w niej
nigdy ostrego obrazu wszechwiata. Nie ma bowiem takich sw, ktre do prawdy zbliyyby kogo,
kto sam jej nie poszukuje.

Jzykiem wspczesnej nauki nie mona opisa rzeczywistoci fizycznej i dlatego musiaem
stworzy nowy - celowo zoony ze starych sw, uywanych jednak czasem w innym znaczeniu.
Przy jego opracowaniu kierowaem si przekonaniem, e dopiero cay wykad doprowadzi moe
do przekazania mojej wizji wiata. Wiara w istnienie bodaj jednego sowa ostatecznie
jednoznacznego w jakiejkolwiek terminologii nie ma adnych podstaw.
Budowa czasoprzestrzeni zdumiewa moe swym ogromem, rozczaruje jednak kogo, kto by
czego niezwykego szuka w jej szczegach. Czy czowiek pierwotny - przeniesiony do naszej
epoki i zaintrygowany bogactwem gosw emitowanych przez gramofon - nie doznaby zawodu
wpatrujc si w linie na powierzchni plastykowej pyty? Jak dugo zechciaby sucha wykadu
o ich roli przy ksztatowaniu rzeczywistoci fonicznej? W kocu prawda przestaje by ciekawa,
zwaszcza gdy ujawnia brak zagadek we wszystkich szczegach. A taka wanie musi by prawda
o czasoprzestrzeni. Mimo to jej obraz moe zaszokowa - przynajmniej w pierwszej chwili.
Zestawienie faktw z fantazjami nauki wspczesnej powinno wywoa wraenie absurdu.
ZARYS NOWEJ TEORII

Czasoprzestrze jest czterowymiarowym miejscem, ktre nazywam te wszechwiatem, poniewa


zakadam, e znajduje si w nim wszystko, co istnieje. A miejsce to zajmuje tylko jeden przedmiot!
Teoria moja opiera si na przekonaniu, e caa czasoprzestrze jest wypeniona jednolitym
tworzywem i e tylko ono ma posta substancji, natomiast reszta form bytu sprowadza si do
zjawiska falowego ruchu w tym ogromnym orodku czterowymiarowym. Zatem tworzywo
czasoprzestrzenne wypenia cay wszechwiat, nasza przestrze za jest maksymalnym skupieniem
tego tworzywa w podunej fali, ktra od miliardw lat z prdkoci wiata rozchodzi si w nim
z jednego punktu - podobnie jak fala mechaniczna wywoana porodku jakiej masywnej
i sprystej bryy. Maksymalne skupienie tworzywa czasoprzestrzennego w fali czasoprzestrzennej
- czyli nasza przestrze - ma trzy wymiary.
Odwieczna tajemnica przestrzeni - odkryta tu wreszcie - zawsze wysuwaa si na czoo zagadek,
z czego nauka nigdy nie zdawaa sobie sprawy. Tak wic droga do prawdy zostaa otwarta,
po wskazaniu bowiem, czym jest nasza przestrze, zagadka materii te przestaje istnie:
wszystko, co postrzegamy dookoa siebie, jest wypaczeniem przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Od zarania dziejw w powszechnym przekonaniu ludzi prnia jest wolnym miejscem, materia za
- substancj, ktra to miejsce zajmuje tu i wdzie. Wedug mnie, oba te przekonania s faszywe.
Prnia nie jest wolnym miejscem, lecz maksymalnym skupieniem tworzywa czasoprzestrzennego
w podunej fali, ktra rozchodzi si w tym tworzywie. Podczas ruchu w czasoprzestrzeni ksztat
przestrzeni ulega lokalnym deformacjom. Przestrze nie jest wypaczona w okrelonym czasie, jeeli
w kadej ustalonej chwili tego czasu jej krzywizna jest jednakowa we wszystkich punktach
przestrzeni. Prnia - czyli przestrze pusta - jest to caa przestrze lub jej cz nie wypaczona
w czasoprzestrzeni. Krzywizna prni zmienia si w czasie, lecz w kadej ustalonej chwili
we wszystkich jej punktach jest jednakowa. Materia jest lokalnym wypaczeniem przestrzeni
w czasoprzestrzeni - nie istnieje wic w postaci adnej substancji. Zjawiskiem nazywam przebieg
zmiany czegokolwiek. Wszelkie zjawiska s skutkami zmian stanu tworzywa czasoprzestrzennego.
Tylko to tworzywo ma posta substancji.

W podsumowaniu podkrelam, e teoria moja postuluje istnienie tworzywa czasoprzestrzennego


i fal czasoprzestrzennych.
PRZESTRZE jest maksymalnym skupieniem tworzywa czasoprzestrzennego w podunej fali,
ktra rozchodzi si w tym tworzywie.
PRNIA jest to caa przestrze lub jej cz nie wypaczona w czasoprzestrzeni.
MATERIA jest lokalnym wypaczeniem przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Na kocu ksiki znajduj si wykonane przeze mnie rysunki, do ktrych naley zaglda, ilekro
mwi o wypaczeniach przestrzeni w czasoprzestrzeni.
A oto obszerniejszy zarys mojej koncepcji wszechwiata: Po ustaleniu, czym jest kady
z wymienionych bytw, kiedy nazywam go miejscem, mam na myli przypisany mu zbir punktw.
Kada przestrze stanowi miejsce trjwymiarowe, ale w odrnieniu od przestrzeni geometrycznej,
to znaczy euklidesowej, ktr wyobraamy sobie w postaci miejsca otwartego i prostego, nasza
przestrze jest miejscem zamknitym i w teorii mojej nosi nazw przestrzeni fizycznej.
Dwuwymiarowy model pustej przestrzeni fizycznej tworzy sfera o zmiennej dugoci promienia.
Przed opisaniem naszej sytuacji fizycznej warto jednak ustali, co nazywam wymiarami
jakiegokolwiek miejsca.
Przy definicji wymiarw istotne znaczenie ma ksztat linii kierunkowej wytyczonej w danym
miejscu. Linia ta nie rni si niczym od linii geodezyjnej i w mojej terminologii jest identyczna
z kierunkiem. W przypadku miejsca jednowymiarowego linia kierunkowa poprowadzona w tym
miejscu jest z nim tosama niezalenie od jego ksztatu. Jeeli miejsce ma co najmniej dwa
wymiary, to midzy dwoma jego punktami mona w nim poprowadzi nieskoczenie wiele ukw
o rnych dugociach, przy czym na og tylko jeden z nich jest najkrtszy, chocia niekiedy
(jak w przypadku antypodw sfery) bywa inaczej.
Linia kierunkowa wytyczona w danym miejscu jest to linia, ktra zawiera najkrtszy ze wszystkich
ukw, jakie w danym miejscu mona poprowadzi midzy dwoma punktami tej linii, co dotyczy
kadej pary jej punktw. Linia prosta jest lini kierunkow w przestrzeni geometrycznej albo
w innym prostym miejscu. Linia kierunkowa na sferze przybiera posta okrgu o promieniu
rwnym promieniowi tej sfery. Jeeli miejsce ma co najmniej dwa wymiary, to przez kady jego
punkt przechodzi nieskoczenie wiele linii kierunkowych.
Wymiarami danego miejsca nazywam dowolne linie kierunkowe poprowadzone w nim prostopadle
do siebie przez dowolny punkt. Linie jednego z takich ukadw mona wyrni i nazwa osiami
wymiarowymi danego miejsca. Liczba osi wymiarowych kadego miejsca rwna jest liczbie jego
wymiarw. Tyle o wymiarach.
Co si za tyczy mechanizmu wszelkich zjawisk, to wystarczy tu powiedzie, e wynika on z istoty
ruchu falowego. Przestrze fizyczna zanurzona jest w czasoprzestrzeni, gdzie bez przerwy zmienia
swoje pooenie, przy czym kady punkt przestrzeni stale spoczywa w przestrzeni i porusza si
w czasoprzestrzeni po linii zwanej jego losem nieustannie prostopadej do przestrzeni, czyli do
kadej z trzech prostopadych do siebie linii kierunkowych poprowadzonych w niej przez ten punkt.
Trudno to zrozumie bez waciwego modelu czasoprzestrzeni, ktry przedstawiam dalej po
odpowiedzi na pytanie, co w ogle nazywam miejscem i jego modelem.

Jak si okae, osi czasu nie trzeba zaraz wyobraa sobie razem ze wszystkimi trzema pozostaymi
osiami wymiarowymi: istota jednowymiarowa miaaby kopot ju z drugim wymiarem, jak
dwuwymiarowa z trzecim - dla nas za nie ma tu problemu. Wystarczy wiedzie, e linia
prostopada do przestrzeni nie zawiera si w przestrzeni, przecina j tylko w jednym punkcie
i dlatego kierunku tej linii nie ma sensu szuka dookoa siebie. Przypominam znane od dawna
analogie: obserwator dwuwymiarowy - obracajc si wok siebie w powierzchni, do ktrej
prostopady byby jego wymiar czasu - nie umiaby go sobie wyobrazi, chyba e pomylaby
o sytuacji obserwatora jednowymiarowego, bo wtedy mgby ju zrozumie mechanizm swego
wiata.
Czasoprzestrze ma wic cztery wymiary, prostopade wzajemnie do siebie: jeden w czasie i trzy
w przestrzeni - zatem jest czterowymiarowa. Faktyczny ksztat tworzywa czasoprzestrzennego
opisuje czasoprzestrze zamknita. W czasoprzestrzeni zamknitej wszystkie osie wymiarowe s
krzywe. Teoria moja nie rozpatruje wszystkich miejsc wymiarowych, jakie w ogle mona sobie
wyobrazi - tylko miejsca potrzebne do zrozumienia rzeczywistoci fizycznej i nazywa je miejscami
pomocniczymi.
Do opisu tworzywa czasoprzestrzennego wprowadzam kolejno rne miejsca pomocnicze, ktre
s zbiorami punktw. Kady z tych zbiorw istnieje w postaci okrelonej linii, powierzchni,
przestrzeni lub czasoprzestrzeni albo w postaci okrelonego fragmentu jednego z wymienionych
zbiorw.
Punkt jest miejscem zerowymiarowym, linia - jednowymiarowym, powierzchnia dwuwymiarowym, przestrze - trjwymiarowym, czasoprzestrze - czterowymiarowym.
Nawa kadego z wymienionych miejsc (niezalenie od ksztatu lego miejsca) okrela zawsze liczb
jego wymiarw, to znaczy, ze na przykad kada przestrze jest trjwymiarowa. Miejsce o danej
liczbie wymiarw moe by proste lub krzywe. Powierzchnia prosta nosi nazw paszczyzny, a
przestrze prosta - to przestrze geometryczna. Teoria moja rozpatruje te miejsce
piciowymiarowe.
Miejsce o mniejszej liczbie wymiarw moe by modelem miejsca wielowymiarowego.
Na przykad linia prosta jest jednowymiarowym modelem paszczyzny i zarazem przestrzeni
geometrycznej, paszczyzna za - dwuwymiarowym modelem tej przestrzeni. Okrelone miejsce
moe te mie swj model w postaci miejsca o mniejszej liczbie wymiarw.
Na przykad sfera ma jednowymiarowy model w postaci okrgu. Przy analizie wybranych
problemw miejsca pomocniczego eliminacja niektrych jego wymiarw nie prowadzi do zmiany
wyniku rozumowania. Fakt ten dotyczy rwnie czasoprzestrzeni: redukcja jej wymiarw
do mniejszej liczby (odpowiedniej dla zakresu rozpatrywanych zjawisk) pozwala mwi
o dokadnym modelu wszechwiata.
Podstawowym modelem naszej przestrzeni w modelu czasoprzestrzeni zamknitej jest okrg, ktry
ronie na sferze o staym promieniu wok jej bieguna w kierunku rwnika. Okrg ten ma wic
posta rwnolenika rozszerzajcego si w drodze z bieguna do rwnika na powierzchni kuli
o staej wielkoci. Z geometrycznego punktu widzenia (bo pomijam tu na razie fizyczny aspekt
wskazanej wizji wszechwiata) omawiany okrg jest jednowymiarowym modelem pustej
przestrzeni fizycznej, sfera za (to znaczy powierzchnia kuli) - dwuwymiarowym modelem
czasoprzestrzeni zamknitej. Takiego modelu nie mona zilustrowa na papierze, ale atwo go sobie
wyobrazi, ilekro mwi o przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Sferyczny model czasoprzestrzeni opisaem w przestrzeni geometrycznej. Rozszerzajcy si okrg
jest modelem przestrzeni fizycznej nigdzie nie wypaczonej. Lecz kiedy przestrze przenosi jakie
lokalne deformacje, ksztat jej modelu w odpowiednich miejscach odbiega nieco od wskazanej linii
- wyznaczajcej poziom prni.
5

Miejscem oddzielnym nazywam miejsce, ktre nie zawiera si w adnym innym miejscu.
Kiedy jedno miejsce oddzielne jest zanurzone w drugim miejscu oddzielnym albo gdy je cakowicie
wypenia, to znaczy, e oba te miejsca przenikaj si wzajemnie - ale adne z nich nie ma z drugim
punktu wsplnego.
Poziomem prni przestrzeni fizycznej nazywam oddzielne miejsce, ktre ta przestrze
wypeniaaby cakowicie, gdyby wszdzie bya pusta. Miejsce to jest trjwymiarowe i zawsze
towarzyszy przestrzeni podczas jej ruchu w czasoprzestrzeni. Jednowymiarowy model poziomu
prni ma posta okrgu. Kady rodzaj materii istnieje tylko w formie okrelonego odchylenia
pustej przestrzeni od poziomu prni. Nigdzie w przestrzeni nie postrzegamy niczego poza jej
deformacjami. Nasza przestrze jest powyginana w licznych miejscach i wielokrotnie przecina swj
poziom prni, poruszajc si z nim stale w czasoprzestrzeni. Wszechstronny opis przestrzeni
fizycznej jest gwnym celem caej mojej pracy.
Miejscem prostym jest miejsce, ktrego wszystkie linie kierunkowe s proste, zatem linia prosta,
paszczyzna i przestrze geometryczna, a take dwa miejsca o wikszej liczbie wymiarw: proste
miejsce czterowymiarowe oraz proste miejsce piciowymiarowe - omawiane dalej przeze mnie. Jak
wszystkie miejsca podstawowe, linia prosta nie ma definicji.
W teorii mojej przedstawiam modele dwu czasoprzestrzeni: zamknitej i otwartej. Kada
czasoprzestrze jest miejscem czterowymiarowym.
Faktyczny ksztat tworzywa czasoprzestrzennego opisuje czasoprzestrze zamknita.
Czasoprzestrze ta zawiera si w prostym miejscu piciowymiarowym - jak w przestrzeni
geometrycznej zawiera si sfera, ktra stanowi dwuwymiarowy model tej czasoprzestrzeni.
Dodajc pity wymiar do czterech wymiarw czasoprzestrzeni oraz trzeci do dwch wymiarw jej
modelu i zamykajc wszechwiat oraz jego model w tych dodatkowych wymiarach (zatem przez
wprowadzenie miejsc urojonych po obu stronach miejsca rzeczywistego) usuwam problem
powstania fali czasoprzestrzennej. Koncepcja czasoprzestrzeni zamknitej tumaczy bowiem
tajemnic wiecznego ruchu przestrzeni w czasoprzestrzeni. Model czasoprzestrzeni zamknitej
omawiam najpierw, poniewa dla analizowanych zjawisk jest on dokadny w kadym zakresie
czasu i przestrzeni: suy do rozwizania problemw kosmologicznych (takich jak ruchy
galaktyk - wynikajce z rozszerzania si i kurczenia przestrzeni) i do ukazania istoty procesw
o nieskoczonym czasie trwania. Ujawniajc sedno bytu prni i materii oraz mechanizm wiecznej
powtarzalnoci makrokosmicznego cyklu powstawania i zanikania przestrzeni, pozwala on te
wyjani wiele innych zjawisk, ale nie wszystkie, gdy przestrze ma w nim tylko jeden wymiar.
W dwuwymiarowym modelu czasoprzestrzeni zamknitej model pustej przestrzeni ma posta
okrgu.
Czasoprzestrze otwarta stanowi proste miejsce czterowymiarowe. Jej trjwymiarowym modelem
jest przestrze geometryczna. Czasoprzestrze ta nie opisuje faktycznego ksztatu tworzywa
czasoprzestrzennego. Bardzo poyteczna jest jednak analiza okrelonego jej fragmentu stosunkowo niewielkiego w czasie i w przestrzeni. W trjwymiarowym modelu czasoprzestrzeni
otwartej model pustej przestrzeni ma posta sfery, co pozwala wytumaczy wszystkie pozostae
zjawiska.
Jednolit teori czasoprzestrzeni stworzyem samodzielnie: z dala od wszelkich zespow
i kierunkw wspczesnej nauki, nie szukajc poparcia w adnej innej teorii - lecz w powszechnie
znanych faktach. Na tle goszonej do dzi faszywej wiedzy o wszechwiecie teoria ta musi si
wyda niezwyka. Jej fundamentem jest moja oryginalna teza o istnieniu w czasoprzestrzeni tylko
jednego przedmiotu i tylko jednego zjawiska. Przedmiot nazywam tworzywem czasoprzestrzennym.
6

Jest on jednolity, sprysty i masywny. Ma wielko czasoprzestrzeni. Zajmuje w niej cae


czterowymiarowe miejsce i tworzy je zarazem, warunkujc byt prni i materii. Wszystko, co
postrzegamy w naszej przestrzeni, jest porednim dowodem wszechogarniajcej obecnoci tego
przedmiotu. Zjawisko ma posta fali czasoprzestrzennej, ktra wiecznie rozchodzi si w tworzywie.
W czasoprzestrzeni nie ma innego rodzaju zjawisk poza ruchem fal czasoprzestrzennych.
Tajemnica bytu tworzywa i fali jest to jedyna zagadka wszechwiata i wanie do niej sprowadzam
wszelkie jego tajemnice.
MODEL CZASOPRZESTRZENI ZAMKNITEJ I PRZESTRZENI FIZYCZNEJ

Jak powiedziaem, faktyczny ksztat tworzywa czasoprzestrzennego opisuje czasoprzestrze


zamknita. Czasoprzestrze jest sztywnym miejscem, za tworzywo czasoprzestrzenne - sprystym
przedmiotem, ktry to miejsce cakowicie wypenia, zbioru punktw czasoprzestrzeni nie naley
wic myli ze zbiorem punktw tworzywa. Aby model czasoprzestrzeni odrni od modelu
tworzywa, trzeba wyobrazi sobie dwie sfery - sztywn i spryst - o wsplnym rodku
i jednakowych promieniach.
Dwuwymiarowym modelem czasoprzestrzeni zamknitej jest sztywna sfera o staej dugoci
promienia. Miejsce to stanowi ukad odniesienia dla wszelkich ruchw. Odlego kadej pary jego
punktw nigdy nie ulega zmianie. Dwuwymiarowym modelem tworzywa zamknitego jest
sprysta sfera o staej dugoci promienia. Kady punkt tworzywa, wahajc si w czasie, gdy mija
go fala, wykonuje w czasoprzestrzeni jedno pene drgnienie, przy czym nigdy nie opuszcza
powierzchni sferycznej, bo fala czasoprzestrzenna jest poduna. Obie te sfery maj wsplny rodek
i rwne promienie, ale nie s tosame - przenikaj si tylko wzajemnie.
Tworzywo czasoprzestrzenne zanurzone jest w caej czasoprzestrzeni. Zbir punktw tworzywa
stanowi jednak miejsce oddzielne i ze zbiorem punktw czasoprzestrzeni nie ma adnego punktu
wsplnego.
Rozchodzca si w tworzywie fala czasoprzestrzenna ma cztery wymiary i jest poduna.
Maksymalne skupienie tworzywa w tej fali - czyli przestrze fizyczna - zajmuje trjwymiarowe
miejsce.
W opisanym modelu czasoprzestrzeni zamknitej dwuwymiarowy model fali nigdzie nie
zdeformowanej ma posta pasa sferycznego, ktry jednostajnym ruchem przemieszcza si na
powierzchni kuli midzy jej biegunami, za jednowymiarowy model pustej przestrzeni fizycznej ma
ksztat okrgu i zajmuje stae miejsce porodku tego ruchomego pasa.
Nasza fala czasoprzestrzenna od miliardw lat rozchodzi si z bieguna i do chwili obecnej nie
przebya jeszcze poowy swej drogi, nie dotara bowiem do rwnika czasoprzestrzeni, czego
dowodem jest dalsza ucieczka galaktyk w naszej przestrzeni.
Fala czasoprzestrzenna jest poduna. W takiej fali punkty orodka drgaj wzdu kierunku jej ruchu
(a nie w poprzek, jak w przypadku fali poprzecznej). Ruch fali czasoprzestrzennej nie zmienia wic
krzywizny czasoprzestrzeni w adnym jej punkcie: podczas podunych drga tworzywa, z ktrego
zbudowana jest caa sfera, modelowa powierzchnia stale zachowuje swj pierwotny ksztat. W
modelu fali linia przestrzeni - jako miejsce maksymalnego skupienia tworzywa - utrzymuje si
porodku pasa sferycznego, gdzie skupienie tworzywa jest wiksze ni rednie. Pas ten z kolei
zajmuje miejsce midzy dwoma pasami tworzywa o skupieniu mniejszym ni rednie.
W modelu czasoprzestrzeni zamknitej oba bieguny oraz rwnoleniki i poudniki sfery
rozmieszczone s zgodnie z ich tradycyjnymi nazwami dla miejsc na powierzchni kuli. Pusta
przestrze fizyczna nosi nazw prni. Dugo promienia prni rwna jest odlegoci dowolnego
jej punktu od linii prostej zawierajcej bieguny czasoprzestrzeni. Gdy fala oddala si od bieguna i
zblia do rwnika, promie prni ronie, za poza rwnikiem maleje.
Przestrze chwilowa jest to kade pooenie chwilowe przestrzeni fizycznej w czasoprzestrzeni.
7

Losem punktu przestrzeni fizycznej nazywam lini, po ktrej porusza si on w czasoprzestrzeni.


W czasoprzestrzeni zawieraj si tylko przestrzenie chwilowe i losy punktw przestrzeni fizycznej.
Kolejne rwnoleniki sfery ustalaj w modelu chwilowe pooenia prni. Przez kady punkt
przestrzeni przechodzi stale prostopady do niej los tego punktu. Kiedy przestrze jest pusta, to
znaczy gdy nie jest wypaczona, los kadego jej punktu stanowi w czasoprzestrzeni linia kierunkowa
prostopada do rwnika. W modelu linia ta pokrywa si z odpowiednim poudnikiem sfery.
W tak opisanym dwuwymiarowym modelu czasoprzestrzeni niczym nie ograniczonej, lecz
skoczonej, bo zamknitej, gdzie jednowymiarowy model przestrzeni ma posta zamknitej linii
jednowymiarowy model materii stanowi oddzielny uk zanurzony w tej linii w miejscu jej
odchylenia od poziomu prni.
CZASOPRZESTRZE

W teorii mojej zakadam tosamo czasoprzestrzeni i wszechwiata, poniewa taki postulat jest
najprostszy. Czasoprzestrze zamknita i do koca wypeniona tworzywem stanowi byt absolutnie
niezaleny. Tworzywo jest wieczne, fala za rozchodzi si w nim nieustannie: po dotarciu do
jednego z pary biegunw odbija si w nim od siebie samej i zawsze powraca do drugiego bieguna zatem te nie ma pocztku ani koca w czasie. Doskonao takiego wszechwiata wynika z braku
pierwotnej przyczyny i ostatecznego celu. Podczas spekulacji wok moliwoci istnienia wielu
podobnie samodzielnych czasoprzestrzeni nie ma sensu nazywa ich wszechwiatami. Wszechwiat
jest jeden po prostu dlatego, e z zaoenia obejmuje wszystko, co istnieje. Gdyby nasza
czasoprzestrze nie miecia w sobie absolutnie wszystkiego, zakres definicji wszechwiata
naleaoby rozszerzy. Zdania uczonych o jego budowie cechuje swoboda fantazji, w mojej za
koncepcji nie ma dowolnoci: bez przestrzeni fizycznej prnia i materia nie mogyby si oby,
natomiast koniecznym warunkiem bytu tej przestrzeni jest ruch fali czasoprzestrzennej. Z kolei fala
nie istniaaby w przypadku nieobecnoci tworzywa czasoprzestrzennego, ktre musi by zamknite,
jeeli ma tworzy niezalen cao.
Na temat liczby wymiarw wszechwiata (wikszej ni w mojej teorii) i znaczniejszej komplikacji
w jego budowie wysuwa mona swobodnie nieskoczenie wiele hipotez. adna z nich jednak nie
byaby lepsza ni pozostae, bo nie znalazaby racjonalnego uzasadnienia w faktach empirycznych.
Nic nas nie upowania do mnoenia liczby wymiarw i bytw ponad minimum konieczne do
zrozumienia naszego wiata. Zadaniem nauki nie jest rejestracja wszelkich wyobraonych modeli,
lecz najprostsze wyjanienie postrzeganych zjawisk.
Jednolita, teoria czasoprzestrzeni postuluje zatem, e do wytumaczenia wszystkich zjawisk, jakie
obserwujemy w naszej przestrzeni, wystarczy zaoenie istnienia tylko jednego bytu: jest nim
zamknite tworzywo czasoprzestrzenne, w ktrym wiecznie rozchodzi si wiele
czasoprzestrzennych fal.
Wielko wszechwiata jest wic skoczona: aby pozna jego rozmiary, trzeba obliczy dugo
promienia czasoprzestrzeni. Pozostaje tu jeszcze pytanie o miejsce poza takim wszechwiatem.
Przyjmujc aksjomaty przestrzeni geometrycznej, nauka - razem z tym urojonym tworem sztucznie wprowadzia nieskoczono, z ktr logicznie nie umie. si upora. Od tam tych czasw
panuje przekonanie, e kade miejsce - samo w sobie - jest tylko geometrycznym tworem, moe
wic istnie niezalenie poza fizycznym przedmiotem, moim natomiast zdaniem istnienie
fizycznego przedmiotu jest koniecznym warunkiem bytu jakiegokolwiek realnego miejsca: poza
miejscem zajmowanym przez zamknite tworzywo czasoprzestrzenne nigdzie nie ma innego
miejsca rzeczywistego, bo ono dopiero stwarza to jedyne miejsce, jakie w ogle istnieje.
Wszystkie proste miejsca oraz pity wymiar s konstrukcjami pomocniczymi - a zatem urojonymi.

Abstrakcje te s poyteczne, poniewa bez nich nie mona byoby wyobrazi sobie omawianego
tworzywa. Ale sama myl o nieskoczonoci poza tym tworzywem nie stanowi jeszcze dowodu jej
istnienia. Tak bowiem, jak teza o istnieniu sfery nie daje podstawy do przekonania, e musi te
istnie przestrze geometryczna zawierajca ten model czasoprzestrzeni, tak postulat o istnieniu
zamknitego miejsca czterowymiarowego nie daje podstawy do twierdzenia, e musi te istnie
proste miejsce piciowymiarowe, w ktrym ta czasoprzestrze miaaby si zawiera.
Sfera jest brzegiem kuli. Zatem w mojej koncepcji modelu czasoprzestrzeni zamknitej wntrze ani
zewntrze tej kuli w ogle nie istnieje.
Zakadam, e w naszej przestrzeni galaktyki rozbiegaj si teraz, ruchem opnionym.
Gdyby ich ruch okaza si jednostajny dwuwymiarowym modelem czasoprzestrzeni byaby
powierzchnia stoka albo paszczyzna. Natomiast w przypadku, gdyby galaktyki rozbiegay si
ruchem przypieszonym, model ten stanowi by moga powierzchnia utworzona przez obrt okrgu
dookoa osi lecej w paszczynie tego okrgu i nie przecinajcej go - czyli powierzchnia bryy
zwanej torusem.
Ale niezalenie od faktycznej wartoci przypieszenia galaktyk, czy ich prdko maleje teraz, czy
ronie, czy moe jest staa, wic niezalenie od rzeczywistego ksztatu czasoprzestrzeni, moja
koncepcja ruchu podunej fali w tworzywie czasoprzestrzennym pozostaje suszna. W kadym
bowiem przypadku - rwnie po ewentualnej korekcie, wprowadzonej do modelu przez dokadne
obserwacje - przestrze fizyczna zawsze powstanie maksymalnym skupieniem tworzywa
czasoprzestrzennego w podunej fali, ktra rozchodzi si w tym tworzywie, materia za pozostanie
lokalnym wypaczeniem przestrzeni w czasoprzestrzeni.
TWORZYWO CZASOPRZESTRZENNE

Caa czasoprzestrze jest wypeniona tworzywem czasoprzestrzennym. Tworzywo to jest


bezwadne i masywne, doskonale spryste i doskonale jednolite, czterowymiarowe, zamknite
wieczne. Wymienione cechy tworzywa nazywam jego atrybutami.
Nigdzie w czasoprzestrzeni nie dziaaj siy zwane grawitacyjnymi, elektrycznymi, magnetycznymi
oraz jdrowymi ani adne inne poza siami sprystoci omawianego tworzywa. Przejawem
dziaania siy sprystoci tworzywa czasoprzestrzennego jest sia elastycznoci przestrzeni
fizycznej.
Poniewa nasze poznanie zmysowe - w odrnieniu od po znania umysowego - nie moe ujawni
obecnoci tego tworzywa, trzeba stwierdzi, e jest ono niepostrzegalne. Dlatego nie nazywam go
materialnym, aczkolwiek jest realnym i pozna walnym bytem.
Co si za tyczy samej idei tworzywa czasoprzestrzennego, od razu podkrelam, e nie ma ona nic
wsplnego z tak zwanym kosmicznym eterem. W odrnieniu od tworzywa czasoprzestrzennego,
ktre w myl mojej teorii jest czterowymiarowe wypenia czasoprzestrze - eter mia by
trjwymiarowy i zajmowa przestrze. Rnic midzy liczbami wymiarw tworzywa i eteru
akcentuj z naciskiem, gdy w dziewitnastym wieku i wczeniej, kiedy nie powstaa jeszcze
koncepcja czasoprzestrzeni, wszechwiatem nazywano przestrze. W mojej terminologii przestrze
fizyczna nosi te nazw kosmosu, ale nie jest tosama z caym wszechwiatem. Eterowi
przypisywano wasnoci wykluczajce si wzajemnie, czego ju nie warto tu analizowa,
najistotniejszy jest bowiem fakt, e substancja ta - jako hipotetyczne tworzywo przestrzenne podobnie jak w innych zagadnieniach cieplik oraz rne fluidy magnetyczne i elektryczne
(dzi nauka podtrzymuje tamte tradycje pomysami w rodzaju hipotezy o grawitonach), zamiast
wprowadzi ujednolicenie, zatem uproszczenie caego obrazu przyrody, komplikowaa go tylko
jeszcze bardziej, dodajc nowe zagadki do starych i przekrelajc nadzieje na moliwo
osignicia naukowej unifikacji.
9

Przy porwnaniu tworzywa czasoprzestrzennego z eterem przestrzennym jeszcze waniejsza


od rnicy w liczbie ich wymiarw jest rnica midzy celami powoania tych substancji.
Do czego uczonym potrzebny by eter? Podczas gdy w mojej teorii postulat o istnieniu tworzywa
czasoprzestrzennego daje jednolite rozwizanie wszystkich problemw w zakresie caego
wszechwiata, postulat o istnieniu eteru mia na celu wytumaczenie tylko jednego zjawiska.
W sytuacji wielkiego nagromadzenia rnych problemw teoretycznych, ktra tworzya chaos i nie
zmienia si do dzi, mia on spenia bardzo skromne zadanie rozwizania jednego z nich - tak jak
koncepcja kadej trjwymiarowej substancji lub dodatkowej siy wprowadzona sztucznie dla
uzasadnienia wybranego zjawiska, specjalnie dla niego, bez adnej troski o pozostae.
Hipoteza o istnieniu eteru nie po to przecie zostaa wysunita aby wytumaczy wszystko, co
istnieje i dzieje si w przestrzeni, lecz wzorem tamtych aosnych fluidw w celu wyjanienia
zaledwie jednego zjawiska - fal elektromagnetycznych (miaa udzieli odpowiedzi na pytanie, co
drga w prni kosmicznej, jeli wiato jest ruchem falowym). I ostatecznie wcale nie wyjania,
chociaby z tego jednego powodu, e fale te nie s podune, a byyby podune, gdyby orodkiem
ich przenoszenia byo jakiekolwiek tworzywo trjwymiarowe wypeniajce przestrze. Myl
o przestrzennej substancji eterycznej musiaa upa, podobnie jak koncepcje innych
trjwymiarowych substancji, skompromitowane wczeniej i dawno ju porzucone. Ale w
wiadomoci ludzi dwudziestego wieku pozostao jeszcze niewzruszone przekonanie o istnieniu
przestrzennej substancji materialnej. Ma ono charakter bezpodstawnego i bezwartociowego
dogmatu, ktry niczemu nie suy - blokuje tylko moliwo wyjcia nauki z epoki archaicznej, co
wykazuje moja teoria.
FALA CZASOPRZESTRZENNA

Kady punkt tworzywa czasoprzestrzennego ma swe pooenie rwnowagi w odpowiednim punkcie


czasoprzestrzeni, gdzie spoczywa, dopki zmiany tego stanu nie wywoa ruch fali
czasoprzestrzennej. Punkt tworzywa moe waha si w czasoprzestrzeni w granicach swej
amplitudy. Kiedy razem z ruchem fali dociera do niego dziaanie si sprystoci tworzywa,
wykonuje on w czasoprzestrzeni jedno pene drgnienie, podczas ktrego przebiega raz przez swe
pooenie rwnowagi, mijajc je w tej samej chwili, gdy mija go przestrze fizyczna.
Fala czasoprzestrzenna jest poduna - co raz jeszcze podkrelam z naciskiem. W takiej fali kady
punkt tworzywa zmuszony do wykonania penego cyklu zmian swego pooenia w czasoprzestrzeni
odchyla si tylko do tyu i do przodu - zawsze wzdu kierunku ruchu tej fali (zwanego jej
promieniem), ktry jest prostopady do przestrzeni fizycznej.
Drgnienie punktu tworzywa, gdy mija go fala, ma w czasoprzestrzeni nastpujcy przebieg:
najpierw punkt tworzywa cofa si z pooenia rwnowagi do skrajnego wychylenia tylnego, potem
przenosi si poprzez to pooenie rwnowagi do skrajnego wychylenia przedniego, skd powraca
do pooenia rwnowagi.
Ruchy te ilustruje dwuwymiarowy model czasoprzestrzeni zamknitej, gdzie tworzywo nie
opuszcza nigdy powierzchni sferycznej, czyli nie ulega wypaczeniu ani ku rodkowi sfery, ani
w stron przeciwn. Wygldaoby to zupenie inaczej, gdyby fala czasoprzestrzenna bya
poprzeczna - to znaczy gdyby wychylenie kadego punktu tworzywa z pooenia rwnowagi miao
kierunek prostopady do promienia fali - ale tak w rzeczywistoci nie jest, w czym tkwi klucz do
wyjanienia tajemnic materii, a wrd nich - zagadki fal elektromagnetycznych.

10

Gdyby w tworzywie nie rozchodziy si adne fale, wszystkie jego punkty spoczywayby w swych
pooeniach rwnowagi, za skupienie tworzywa we wszystkich punktach czasoprzestrzeni byoby
rednie. Kiedy fala czasoprzestrzenna mija okrelony punkt czasoprzestrzeni, skupienie tworzywa
w tym punkcie ulega zmianie, przybierajc kolejno - podczas jednego penego cyklu zmian
skupienia - nastpujce wartoci: najpierw maleje od skupienia redniego do minimalnego, potem
ronie do skupienia maksymalnego - przy ktrym przestrze fizyczna mija omawiany punkt
czasoprzestrzeni - nastpnie po raz drugi maleje do skupienia minimalnego, po czym powtrnie
ronie, powracajc do skupienia redniego.
Liczba fal czasoprzestrzennych jest ogromna. Kadej z nich odpowiada w czasoprzestrzeni inna
para biegunw. Z tego powodu w dugiej drodze do wasnych celw wszystkie te fale, zatem take
ich przestrzenie fizyczne, przecinaj si pod rnymi ktami. Podczas wielu miliardw lat
jednostajnego ruchu w czasoprzestrzeni kada fala czasoprzestrzenna obiega j wokoo i po dotarciu
do jednego z pary swych biegunw odbija si w nim od siebie samej, po czym zawsze powraca do
drugiego bieguna, aby tam znowu si odbi - co si powtarza nieskoczenie wiele razy. adna fala
czasoprzestrzenna nie ma wic pierwotnego pocztku ani ostatecznego koca w czasie - zgodnie
z moim postulatem o ich wiecznym ruchu dookoa czasoprzestrzeni.
W teorii mojej omawiam na og losy jednej fali czasoprzestrzennej i jednej przestrzeni fizycznej ktrejkolwiek, poniewa wszystkie s do siebie bardzo podobne.
PRZESTRZE GEOMETRYCZNA

Przestrze geometryczna jest zbiorem punktw, ktry ma posta prostego i sztywnego miejsca
trjwymiarowego. To otwarte miejsce nie jest ograniczone adnym brzegiem. Jego objto jest
nieskoczona. Osie wymiarowe przestrzeni geometrycznej s proste. Mona je poprowadzi przez
dowolny jej punkt.
Warto zapyta, gdzie faktycznie ley ta wyobraona przestrze, jeeli w danej chwili w naszej
przestrzeni (pustej dla uproszczenia) ustalimy jeden punkt - jako pocztek ukadu osi wymiarowych
przestrzeni geometrycznej. Ot ley ona niemal w caoci poza wszechwiatem, bo ma z nim
wsplny tylko jeden punkt - akurat ten wskazany.
Jednowymiarowym modelem omawianej przestrzeni jest linia prosta styczna do chwilowego
pooenia modelu naszej przestrzeni w modelu czasoprzestrzeni zamknitej - sowem styczna we
wskazanym punkcie do okrgu zawartego w powierzchni sferycznej. Punkt ten jest jedynym
miejscem wsplnym dla obu przestrzeni, gdy przestrze geometryczna nie zawiera si w
przestrzeni fizycznej ani w czasoprzestrzeni zamknitej, co ilustruje przedstawiony model. Osie
wymiarowe przestrzeni geometrycznej s proste niezalenie od rzeczywistego ksztatu
wszechwiata, a to znaczy, e ich posta - wyobraona bez adnej definicji - stanowi kryterium
ksztatu kadego innego miejsca. Kryterium to jest bardzo uyteczne, pozwala bowiem opisywa
krzywizny realnej przestrzeni i czasoprzestrzeni.
Dlatego teoria moja nie rezygnuje z pierwotnego wyobraenia linii prostej, opartego na aksjomatach
geometrii euklidesowej: stwierdza tylko, e przestrze geometryczna ley w urojonym miejscu poza
wszechwiatem, skd warto spojrze na jego model, bo dopiero wyjcie z jakiejkolwiek
rzeczywistoci doprowadzi moe do jej zrozumienia.
W nakrelonej wizji naley odrni model danego miejsca od samego miejsca: liczba wymiarw
modelu zawsze jest mniejsza, ale wszystko poza tym, co dla niego ustalam, dotyczy te miejsca
opisanego modelem. Kiedy wic odkrywam, e przestrze geometryczna jest styczna do naszej
przestrzeni i zarazem do czasoprzestrzeni, stwierdzam to dla wszystkich wymiarw przestrzeni, bo
nie tylko jedna - jak to ilustruje model - ale kada z trzech osi wymiarowych przestrzeni
geometrycznej w danej chwili jest styczna w okrelonym punkcie do odpowiedniej osi wymiarowej
pustej przestrzeni fizycznej oraz do czasoprzestrzeni.
11

PRZESTRZE FIZYCZNA ORAZ PRNIA I MATERIA

Odpowied na pytanie, czym jest prnia i materia, ma dla nauki kapitalne znaczenie. Ich definicje
s bardzo proste, ale dopiero po precyzyjnym okreleniu istoty bytu przestrzeni fizycznej.
Przestrze fizyczna jest maksymalnym skupieniem tworzywa czasoprzestrzennego w fali
czasoprzestrzennej, materia za - lokalnym wypaczeniem tego skupienia. Prnia - to caa
przestrze fizyczna lub jej cz nie wypaczona w czasoprzestrzeni.
Jak powiedziaem, przedmiot zbudowany z tworzywa czasoprzestrzennego jest w czasoprzestrzeni
jedynym przedmiotem. Druga forma bytu fizycznego ma posta fali czasoprzestrzennej - czyli
zjawiska. Zatem wszystkie rodzaje bytu postrzegane przez nas wokoo nie s przedmiotami, lecz
jako wypaczenia przestrzeni, ktra zawiera si w fali czasoprzestrzennej - te s zjawiskami.
Materia (tak jak prnia) jest wic zjawiskiem i nie naley jej myli z tworzywem
czasoprzestrzennym. Materia istnieje obiektywnie, ale nie ma postaci jakiejkolwiek substancji.
Nigdzie w czasoprzestrzeni nie ma adnego tworzywa trjwymiarowego, to znaczy tej hipotetycznej
substancji przestrzennej, od wiekw nazywanej materi, z jakiej rzekomo ma by zbudowane kade
postrzegane ciao. Analiza danych wykazuje jednoznacznie, e materia nie istnieje jako substancja
w przestrzeni - lecz jako wypaczenie przestrzeni, ktre jest zjawiskiem.
Przestrzeni fizycznej nie naley utosamia z maksymalnym skupieniem tworzywa zlokalizowanym
gdzie w czasoprzestrzeni, jakby w efekcie zatrzymania czasu (jest to bowiem przestrze chwilowa
- rozpatrywana teoretycznie), ani tym bardziej nie ma sensu jej kojarzy z jednostajnym ruchem
jakiego fragmentu tworzywa (poniewa takie przemieszczenie w ogle nie jest moliwe).
Od bieguna nie oddala si samo tworzywo, tylko jego maksymalne skupienie zlokalizowane
porodku fali czasoprzestrzennej.
We wszystkich punktach przestrzeni skupienie tworzywa jest zawsze jednakowe i maksymalne:
zarwno w jej miejscach wypaczonych, jak i w miejscach nie wypaczonych. Skupienie tworzywa
jest wic jednakowe w kadym miejscu przestrzeni, niezalenie od faktu, co si w nim znajduje:
prnia czy materia. Ale skupienie to - tworzc przestrze - nie zajmuje w niej adnego miejsca, bo
w tradycyjnym tego sowa znaczeniu miejsce w przestrzeni zajmowa moe tylko materia - czyli
lokalne wypaczenie przestrzeni w czasoprzestrzeni. Przestrze nie jest wypeniona maksymalnym
skupieniem tworzywa - lecz jest z nim tosama. W naszej epoce zdanie to doprowadzi zaraz do
sporu o sowa: skoro caa przestrze zawsze jest identyczna z maksymalnym skupieniem tworzywa,
to gdzie i kiedy jest pusta? Ot przestrze w danym miejscu jest pusta - kiedy nie jest w nim
wypaczona, natomiast nie jest pusta - gdy jest wypaczona. Tyle o rnicy midzy prni i materi,
za zjawisko przecinania si kilku przestrzeni i jego skutki omawiam w rozdziale "kreacja materii".
Krzywizna linii w okrelonym jej punkcie rwna jest odwrotnoci promienia krzywizny w tym
punkcie. We wszystkich punktach przestrzeni geometrycznej jej krzywizna jest staa i rwna zeru.
Kada przestrze fizyczna ma swj poziom prni. W odrnieniu od krzywizny w punkcie
przestrzeni fizycznej, ktra w przestrzeni zdeformowanej zaley od pooenia tego punktu,
krzywizna we wszystkich punktach jej poziomu prni - chocia te zmienia si w czasie - jest
jednakowa w kadej ustalonej chwili.
Kiedy promie poziomu prni przestrzeni fizycznej w porwnaniu z rokiem wietlnym jest
ogromny (a w przypadku naszej przestrzeni ma on teraz ju miliardy lat wietlnych), w obszarach
o wielkoci ukadu planetarnego, czy nawet galaktyki, zatem stosunkowo maych, poziom ten jest
niemal prosty, ma wic ksztat zbliony do ksztatu przestrzeni geometrycznej, bo jego krzywizna
jest znikomo maa.

12

Czas trwania materii w kadej przestrzeni fizycznej musi by skoczony. Wiek przestrzeni
rozpoczyna si w momencie odbicia si fali czasoprzestrzennej w jednym z biegunw
czasoprzestrzeni i koczy si po dotarciu tej fali do drugiego bieguna w chwili zaniku wszystkich
jej deformacji. Fala w tworzywie rozchodzi si wiecznie, ale czas istnienia okrelonej przestrzeni
razem z jej wypaczeniami ograniczony jest dugoci drogi midzy biegunami, ktra zaley od
dugoci promienia czasoprzestrzeni.
Wiekiem poziomu prni przestrzeni fizycznej albo wiekiem przestrzeni nazywam czas, jaki
upyn w dowolnym punkcie tego poziomu od chwili ostatniego odbicia si fali czasoprzestrzennej
w biegunie czasoprzestrzeni do chwili aktualnej.
Prdko prni w czasoprzestrzeni rwna jest prdkoci wiata w prni. Dokadniej: prdko
poziomu prni w czasoprzestrzeni jest staa i rwna prdkoci fali elektromagnetycznej w prni
niedaleko miejsca emisji tej fali.
Czas, jaki mija w danym punkcie przestrzeni fizycznej, jest proporcjonalny do drogi tego punktu
w czasoprzestrzeni - czyli do dugoci jego losu. Wskazany czas - to czas wasny punktu. Prdko
wasna punktu przestrzeni w czasoprzestrzeni wyraa stosunek dugoci jego losu do czasu
wasnego i zawsze jest staa.
Czas poziomu prni nazywam czasem uniwersalnym. Prdko wspczesna punktu przestrzeni
w czasoprzestrzeni - kiedy jest staa - wyraa stosunek dugoci jego losu do czasu uniwersalnego.
Chwilowa prdko wspczesna punktu przestrzeni w czasoprzestrzeni jest to pochodna jego drogi
w czasoprzestrzeni wzgldem czasu uniwersalnego.
W danej chwili punkty przestrzeni zdeformowanej poruszaj si w czasoprzestrzeni na og
z rnymi prdkociami wspczesnymi. Chwilowa prdko wspczesna kadego punktu
przestrzeni wypaczonej jest w czasoprzestrzeni mniejsza albo wiksza od prdkoci prni.
Zamiast mwi "prdko wspczesna" wystarczy powiedzie "prdko", ale nie naley jej myli
z prdkoci wasn.
UKADY ODNIESIENIA

Czas jest jednym z czterech wymiarw czasoprzestrzeni. W kadym jej punkcie wymiar czasu jest
prostopady do wszystkich trzech pozostaych - te prostopadych do siebie - wymiarw
czasoprzestrzeni: do jej wymiaru dugoci, szerokoci i wysokoci. Tworzywo czasoprzestrzenne
jest jednakowe we wszystkich miejscach: nie ma w nim nigdzie adnego wyrnionego punktu ani
kierunku. Wszystkie linie kierunkowe w czasoprzestrzeni zamknitej s okrgami o promieniach
rwnych jej promieniowi.
Dla obserwatora spoczywajcego w jakimkolwiek punkcie czasoprzestrzeni wymiarem czasu moe
by kada z nieskoczenie wielu linii kierunkowych poprowadzonych przez ten punkt.
Natomiast w przypadku, gdy obserwator przebywa w punkcie przestrzeni fizycznej, jego stay lub
chwilowy wymiar czasu wyznacza linia kierunkowa, po ktrej stale lub w danej chwili porusza si
w czasoprzestrzeni.
Kada fala czasoprzestrzenna rozchodzi si w tworzywie z innego punktu i zmierza ku swemu
biegunowi. Osiami wymiarowymi czasoprzestrzeni nazywani osie wytyczone zgodnie z pooeniem
tej pary biegunw, ktra odpowiada naszej fali czasoprzestrzennej. Rwnik czasoprzestrzeni jest
miejscem trjwymiarowym, a jego jednowymiarowy model ma posta okrgu. W teoretycznej wizji
mona zaoy, e przez dowolny punkt rwnika czasoprzestrzeni poprowadzone zostay cztery
prostopade do siebie linie kierunkowe, zwane osiami wymiarowymi czasoprzestrzeni, przy czym
wszystkie trzy przestrzenne jej osie zawieraj si w rwniku i s okrgami o rwnych sobie
promieniach, o czasu za - w postaci pokrgu - przebiega z jednego do drugiego bieguna.

13

Przy tumaczeniu rzeczywistoci nie ma znaczenia, czy te cztery osie potrafimy wyobrazi sobie
razem - jako cztery linie kierunkowe prostopade do siebie w jednym punkcie. Wcale nie jest to
konieczne, ujawniajc bowiem mechanizmy zjawisk w modelu czasoprzestrzeni, odkrywamy te
zasady ich funkcjonowania w samej czasoprzestrzeni. Dwuwymiarowy model czasoprzestrzeni
zamknitej ukazuje tylko dwie jej osie wymiarowe: o czasu i o dugoci - co ju wystarcza do
rozwizania wielu podstawowych problemw.
Czasoprzestrze - jako sztywne miejsce czterowymiarowe - stanowi absolutny ukad odniesienia dla
wszelkich ruchw.
Przestrze fizyczna nie ma staych osi wymiarowych: przez dowolny punkt tej przestrzeni - kiedy
jest zdeformowana - mona nakreli tylko osie chwilowe. Linia wytyczona w jednym kierunku
dookoa naszej przestrzeni, poprowadzona momentalnie, ale przez pola grawitacyjne i tory cia,
chocia nigdy nie zostaaby przerwana, bardzo szybko w wielu miejscach odbiegaaby od
pierwotnego kierunku, co wykazuje dwuwymiarowy model przestrzeni zdeformowanej.
W takiej sytuacji, aby uproci opis zjawisk w samej przestrzeni fizycznej, wprowadzam dodatkowy
ukad odniesienia, zwany ukadem fizycznym. Ukad ten jest oddzielnym zbiorem punktw i ma
posta miejsca trjwymiarowego zanurzonego w caej przestrzeni fizycznej.
Ukad fizyczny i przestrze fizyczna przenikaj si wzajemnie (na rysunku nie mona ich od siebie
odrni). Oba te miejsca poruszaj si w czasoprzestrzeni, zmierzajc razem ku jednemu
biegunowi, przy czym kady punkt ukadu fizycznego porusza si stale w kierunku prostopadym
do poziomu prni (zatem zawsze po jednej linii kierunkowej), podczas gdy kady punkt
przestrzeni fizycznej - co ju raz powiedziaem - porusza si po linii zwanej jego losem, nieustannie
prostopadej do tej przestrzeni. Pusta przestrze fizyczna przenika si z ukadem fizycznym na
poziomie prni. Osiami wymiarowymi ukadu fizycznego nazywam trzy wybrane linie kierunkowe
poprowadzone w nim prostopadle do siebie przez wskazany punkt. Gdyby przestrze fizyczna
nigdzie nie zostaa wypaczona - sowem gdyby wszdzie bya doskonale pusta - wtedy wszystkie
trzy osie wymiarowe ukadu fizycznego miayby posta okrgw o promieniach rwnych
promieniowi prni.
Jeeli punkt naley do wypaczonego miejsca w przestrzeni fizycznej i nie jest w nim punktem
rodkowym, to jego los stale zmienia kierunek w czasoprzestrzeni. Kady taki punkt - spoczywajc
w przestrzeni fizycznej - cigle zmienia swj kierunek ruchu w czasoprzestrzeni i bez przerwy
porusza si w ukadzie fizycznym.
PRZESTRZENIE CHWILOWE I LOSY PUNKTW PRZESTRZENI FIZYCZNEJ

W jednej fali czasoprzestrzennej istnieje tylko jedna przestrze fizyczna, ktra nieustannie porusza
si w czasoprzestrzeni, gdzie po przejciu fali pozostaje obraz nieskoczenie wielu przestrzeni
chwilowych. Punkty czasoprzestrzeni nazywam te chwilami. W myl tej nazwy kada przestrze
chwilowa - jako kolejne pooenie chwilowe przestrzeni fizycznej w czasoprzestrzeni - jest zbiorem
wszystkich wspczesnych sobie chwil.
Chwilami punktu przestrzeni fizycznej nazywam punkty czasoprzestrzeni, ktre nale do jego losu.
Los kadego punktu przestrzeni fizycznej (czyli jego tor w czasoprzestrzeni) jest nieustannie
prostopady do przestrzeni - to znaczy jest prostopady do wszystkich trzech jej wymiarw w kadej
kolejnej chwili tego punktu.
W nastpnych rozdziaach odpowiadam na pytanie, jak powstaje wypaczenie przestrzeni i dlaczego
utrzymuje si ono w niej lub rozchodzi w postaci fali przestrzennej. Tutaj wystarczy zauway, e
wszystko, co w mej teorii kolejno ustalam, dotyczy dowolnej przestrzeni fizycznej: zarwno pustej,
jak i zdeformowanej licznymi wypaczeniami o rozmiarach mikro i makrokosmicznych.

14

Przestrze fizyczna po przebyciu caej drogi midzy biegunami pozostawia w czasoprzestrzeni


wyobraony zarys swej dugiej historii, ktr streszczam w czterech prostych zdaniach:
Pooenia chwilowe przestrzeni nigdzie si nie przecinaj.
Losy wszystkich punktw przestrzeni rozbiegaj si z jednego bieguna i zbiegaj w drugim - nie
przecinajc si nigdzie po drodze.
Kade pooenie chwilowe przestrzeni przecina pod ktem prostym losy wszystkich jej punktw.
Los kadego punktu przestrzeni przecina pod ktem prostym wszystkie jej pooenia chwilowe.
MIEJSCA WYMIAROWE

Postulat o istnieniu tworzywa czasoprzestrzennego, w ktrym wiecznie rozchodzi si wiele fal


czasoprzestrzennych, jest postulatem koniecznym i wystarczajcym do stworzenia jednolitej teorii
wszechwiata. Opracowanie jej wymagao jednak wprowadzenia szeregu miejsc pomocniczych.
Teoria moja wychodzi z zaoenia, e miejsc prostych ani miejsc wolnych w tradycyjnym tego
sowa znaczeniu, czyli miejsc poza tworzywem czasoprzestrzennym, w ogle we wszechwiecie nie
ma. Rwnie oddzielne zbiory punktw przenikajce si z tym tworzywem i nazwane miejscami
rzeczywistymi trzeba zaliczy do miejsc abstrakcyjnych. Realnie bowiem istnieje tylko to tworzywo
i rozchodzce si w nim fale, za wszelkie miejsca wymiarowe - jako konstrukcje umysu ludzkiego
- s tworami wyobraonymi.
Ale bez nich nie mona zrozumie mechanizmu wszechwiata. Midzy innymi trudno byoby
wyobrazi sobie, w jaki sposb Ziemia - poruszajc si po swym torze w ukadzie fizycznym spoczywa stale w przestrzeni fizycznej, co wykazuje moja teoria, wsparta dowiadczeniami
przeprowadzonymi ju w ubiegym wieku i do dzi bdnie interpretowanymi przez uczonych.
W rozdziale tym zestawiam wic i rozszerzam wiadomoci o miejscach wymiarowych. Miejsca te
podzieliem formalnie na urojone i rzeczywiste.
Miejsca urojone - to przestrze geometryczna oraz proste miejsce czterowymiarowe i proste miejsce
piciowymiarowe.
Do miejsc rzeczywistych zaliczam zbiory punktw przypisane bytom o nastpujcych nazwach:
tworzywo czasoprzestrzenne, czasoprzestrze zamknita, fala czasoprzestrzenna, przestrze
fizyczna, ukad fizyczny, poziom prni, fala przestrzenna (mechaniczna i elektromagnetyczna),
stok transportowy, pole grawitacyjne, pole elektryczne (dodatnie i ujemne) oraz pole magnetyczne.
W logicznej klasyfikacji miejsc traktowanych jako zbiory punktw podkrelam konieczno
odrnienia znanej relacji "zawiera si" od nowej relacji "przenika si". Jeeli nie liczy
czasoprzestrzeni zamknitej, ktra formalnie zawiera si w prostym miejscu piciowymiarowym
(jak sfera w przestrzeni geometrycznej) - kade miejsce rzeczywiste jest miejscem oddzielnym
i nie ma z innym adnego punktu wsplnego, chocia wszystkie te zbiory zanurzone s w
czasoprzestrzeni. Tylko przestrze fizyczna zawiera si w fali czasoprzestrzennej.
Trzeba te odrni atrybuty miejsc: czasoprzestrze jest sztywna, tworzywo czasoprzestrzenne spryste, przestrze fizyczna za ma cechy miejsca elastycznego.
Odlego kadej pary punktw miejsca sztywnego zawsze jest staa.
Znieksztacone miejsce spryste dy do przywrcenia swej pierwotnej postaci: zewntrznej
i wewntrznej. Odlego midzy dwoma jego punktami moe si zmienia tylko w bardzo maych
granicach.
Miejsce elastyczne dy do wyprostowania, ale sprysto wykazuje tylko przy zginaniu, natomiast
podczas rozcigania i kurczenia nie stawia adnego oporu: dwa dowolnie odlege jego punkty mog
si w nim zblia ku sobie niemal do wzajemnego pokrycia lub oddala si od siebie dowolnie
daleko.

15

MODEL CZASOPRZESTRZENI OTWARTEJ

Czasoprzestrze otwarta stanowi proste miejsce czterowymiarowe. Modelem dwuwymiarowym tej


czasoprzestrzeni jest paszczyzna, za modelem trjwymiarowym - przestrze geometryczna.
Jak powiedziaem, czasoprzestrze ta nie opisuje faktycznego ksztatu tworzywa
czasoprzestrzennego, bardzo poyteczna jest jednak analiza okrelonego jej fragmentu, stosunkowo
niewielkiego w czasie i w przestrzeni.
W trjwymiarowym modelu czasoprzestrzeni otwartej (czyli w przestrzeni geometrycznej
wypenionej tworzywem czasoprzestrzennym) dwuwymiarowy model pustej przestrzeni fizycznej
ma posta sfery, ktra jednostajnym ruchem - jako maksymalne skupienie tworzywa w podunej
fali - przez miliardy lat rozszerza si albo rwnie dugo kurczy si wok jednego punktu zwanego
biegunem czasoprzestrzeni.
Linie kierunkowe w czasoprzestrzeni otwartej s liniami prostymi.
Dwuwymiarowy model przestrzeni fizycznej suy do opisu wszystkich form materii.
FORMY MATERII

W teorii mojej zachowaem niemal wszystkie tradycyjne nazwy, niekiedy jednak starym terminom
nadaem nowe znaczenia. Aby nie stwarza podstawy do nieistotnych sporw terminologicznych,
warto od razu przyj, e materia jest to kade lokalne wypaczenie przestrzeni fizycznej niezalenie od faktu, czy je postrzegamy.
Wszelkich form materii dotyczy zasada bezwadnoci:
Kade wypaczenie przestrzeni nie zmienia swej prdkoci wspczesnej w czasoprzestrzeni, czyli
porusza si w niej jednostajnie po linii kierunkowej, dopki zmiany tego stanu nie spowoduje
dziaanie nie zrwnowaonej siy elastycznoci przestrzeni, ktra jest przejawem siy sprystoci
tworzywa czasoprzestrzennego.
Przy opisie form materii korzystam z pomocy sferycznego modelu naszego poziomu prni, ktry
ju od miliardw lat rozszerza si w czasoprzestrzeni. Obecnie promie tego poziomu jest ogromny,
a zatem ksztat jego modelu w stosunkowo maych rejonach (to znaczy nawet w obszarach
o wielkoci galaktyki) zbliony jest do paszczyzny.
Rozrniam dwa rodzaje deformacji tej powierzchni: jej odchylenia od poziomu prni zwrcone
ku przeszoci (zwane dolinami lub wypaczeniami wklsymi) i odchylenia od poziomu prni
zwrcone ku przyszoci (zwane wzniesieniami lub wypaczeniami wypukymi). Z ogromnej rnicy
midzy rozmiarami deformacji o podobnym ksztacie wynika konieczno ich podziau na
wypaczenia mikro i makrokosmiczne.
Na wszystkich rysunkach istotne znaczenie ma lokalizacja punktw przegicia przestrzeni. Kady
punkt przegicia jakiej zawiej drogi skrcajcej na przemian w prawo i w lewo ley na tej drodze
midzy dwoma kolejnymi zakrtami, dokadnie w miejscu, gdzie koczy si jeden z nich i zaczyna
drugi.
Miejscem przegicia przestrzeni fizycznej nazywam miejsce, w ktrym zwrot jej skrzywienia
zmienia si na przeciwny. W punkcie przegicia linii krzywej promie krzywizny jest
nieskoczony. Styczna do przestrzeni poprowadzona w punkcie jej przegicia przechodzi z jednej
strony przestrzeni na drug.

16

Ktem ugicia przestrzeni fizycznej w jakimkolwiek jej punkcie nazywam kt midzy styczn
do przestrzeni w tym punkcie i poziomem prni. Waha si on w przedziale od zera do kta
skrajnego, ktry jest rwny poowie kta prostego. Przy porwnaniu deformacji mikro i
makrokosmicznych trzeba zauway, e kty ugicia przestrzeni w punktach jej przegicia s
wielkie we wszystkich mikrowypaczeniach, za bardzo mae w polu grawitacyjnym ciaa nawet
o rozmiarach planety.
Nigdzie w czasoprzestrzeni nie ma adnych adunkw - dodatnich ani ujemnych. Przestrze
zakrzywiona ku przeszoci albo ku przyszoci nosi nazw pola. Pole jest dodatnie, jeeli rodek
jego krzywizny ley po stronie przeszoci. W przeciwnym razie pole jest ujemne.
W skad skomplikowanych deformacji przestrzeni wchodzi wiele pl o rnych znakach. Ale ju
wypaczenie najmniej zoone ma dwa pola, ktre dzieli granica w miejscu przegicia przestrzeni.
W myl podanych definicji pole grawitacyjne jest dodatnie wok globu i ujemne w jego wntrzu.
Pole magnetyczne w granicach magnesu i dookoa niego jest bardziej zoone: dodatnie przy
biegunie ujemnym i ujemne przy dodatnim.
Zachowanie si w przestrzeni dwu oddzielnych deformacji po zblieniu do siebie zaley od ich
znakw. Caa deformacja lub jej jednostronna poowa ma znak pola, ktre przylega w niej do
poziomu prni. Zatem wypaczenie wklse jest dodatnie, wypuke - ujemne, za wklso-wypuke
jest dodatnie po stronie wklsej i ujemne po stronie wypukej.
Jeeli nie liczy deformacji grawitacyjnych, to w przestrzeni istnieje zasada, e po zblieniu kade
dwa mikro oraz makro-wypaczenia o jednakowych znakach oddalaj si lub - jeli nie jest to
moliwe - prbuj oddali si od siebie, natomiast kade dwa mikro oraz makrowypaczenia
o rnych znakach cz si lub prbuj poczy si ze sob. Powodem tego zjawiska jest sia
elastycznoci przestrzeni, ktra dy do wyprostowania przestrzeni w czasoprzestrzeni.
TAJEMNICA PROTONU

Podstawowym wypaczeniem przestrzeni fizycznej jest proton. Naley on do deformacji


mikrokosmicznych. Jest to wypaczenie wklse: ma ksztat okrgej doliny, w ktrej styczna do
przestrzeni - poprowadzona w punkcie maksymalnego nachylenia jej do poziomu prni tworzy z tym poziomem kt czterdziestu piciu stopni.
Przyczyny powstawania wielu protonw omawiam w rozdziale o kreacji materii. Wszystkie
deformacje przestrzeni tworz si w wyniku rozbijania znacznej liczby tych czstek elementarnych.
Ksztat protonu ilustruje jego model. Najpierw wyjani, jak to wypaczenie moe tak dugo
utrzymywa si w przestrzeni, skoro zawsze dy ona do wyprostowania si w czasoprzestrzeni.
Przeginanie si przestrzeni jest zjawiskiem banalnym, bo kada zawarta w niej linia - gdy odbiega
od poziomu prni - ma co najmniej dwa punkty przegicia. Ale dla protonu kt ugicia przestrzeni
w miejscu jej przegicia jest skrajny dookoa tej czstki elementarnej, co sprawia, e w warunkach
rwnowagi wypaczenie przestrzeni zwane protonem nie moe si wyprostowa.
Proton - to puapka skrajnego ugicia si przestrzeni. Aby zrozumie mechanizm tej puapki, trzeba
przypomnie sobie, jak zachowuje si punkt sprystego orodka w chwili, gdy zblia si do niego
fala poduna. Chodzi zwaszcza o jego pierwszy ruch, ktry tumaczy zagadk trwaoci protonu.
Ot kady punkt tworzywa czasoprzestrzennego zanim znajdzie si porodku fali - czyli w
przestrzeni - wybiega najpierw na jej spotkanie, cofa si wic ku przeszoci (by potem wrci
i przebiec przez swe pooenie rwnowagi, kiedy ta przestrze dogania go i wyprzedza w
czasoprzestrzeni). W efekcie wstecznego ruchu warstwy tworzywa poprzedzajcej przestrze jego
skupienie tu za czoem fali spada do stanu minimalnego. Zjawisko to przebiega nieustannie za
czoem caej fali czasoprzestrzennej i nie prowadzi do powstania puapki w postaci protonu, jeeli
przestrze nie zawiera wypaczenia symetrycznie wklsego o j bardzo maej ogniskowej.

17

Proton - jak planeta czy gwiazda - jest wypaczeniem przestrzeni symetrycznie wklsym.
Przed takim wypaczeniem porusza si w czasoprzestrzeni punkt zwany jego ogniskiem, w ktrym
przecinaj si linie proste poprowadzone prostopadle do przestrzeni przez wszystkie punkty jej
przegicia zawarte w granicach tego wypaczenia. Kiedy odlego ogniska od przestrzeni - jak
w przypadku protonu - zbliona jest do amplitudy fali czasoprzestrzennej, skupienie tworzywa
rozciganego; silnie w okolicy ogniska spada poniej stanu minimalnego i przestrze nie moe si
ju wyprostowa.
Rozmiary protonu s wic zblione do amplitudy fali czasoprzestrzennej. Amplituda tej fali rwna
jest maksymalnemu wychyleniu drgajcego punktu tworzywa: to odlego midzy skrajnym jego
pooeniem w czasoprzestrzeni i pooeniem rwnowagi. Odlego ta wynika z atrybutw
tworzywa czasoprzestrzennego i stanowi drobny uamek mikrona. Dlatego promie protonu jest tak
bardzo may.
Miejsce skrajnego ugicia przestrzeni zawsze ley w miejscu jej przegicia. Jednowymiarowy
model protonu ma dwa punkty skrajnego ugicia. W dwuwymiarowym jego modelu istnieje okrg
skrajnego ugicia, za brzeg samego protonu tworzy sfera skrajnego ugicia. Zakrzywion
przestrze wok tego brzegu nazywam polem mikroelektrycznym. Pole to jest dodatnie. Ma ono
bardzo may zasig - ale jego krzywizna jest wielka.
FALE PRZESTRZENNE

Do fal przestrzennych zaliczam fale mechaniczne i elektromagnetyczne. Fale mechaniczne


rozchodz si tylko w orodkach materialnych. Ich natura ju dawno zostaa zbadana. Natomiast
tajemnice fali elektromagnetycznej, ktra rozchodzi si take w pustej przestrzeni, tumaczy dopiero
moja teoria.
Jednym z powodw powstania fali elektromagnetycznej (pierwszym jej rdem w dugiej historii
przestrzeni) jest rozbicie protonu. Wypaczenie przestrzeni zwane protonem moe si w niej
utrzymywa przez wiele miliardw lat, ale te w kadej chwili (na przykad po dostatecznie silnym
zderzeniu z drugim protonem), kiedy ju raz zacznie si prostowa, bardzo szybko musi si rozej
we wszystkich kierunkach przestrzeni, przy czym ma posta fali elektromagnetycznej.
Dwuwymiarowy model tej fali przypomina zaburzenie powierzchni wody wywoane upadkiem
kamienia. W jednowymiarowym modelu przestrzeni fala elektromagnetyczna ma ksztat zbliony
do przekroju fali wodnej. Porusza si ona w czasoprzestrzeni i rwnoczenie w przestrzeni.
Kierunki ruchu fali czasoprzestrzennej i fali elektromagnetycznej zawsze s do siebie prostopade.
Fala elektromagnetyczna jest wic poprzeczna, co potwierdza dowiadczenie i czego dotychczas nie
mona byo zrozumie. Z punktu widzenia obserwatora spoczywajcego w ukadzie fizycznym
ruchowi jednej takiej fali odpowiada jedno prostopade do poziomu prni drgnienie przestrzeni:
najpierw ugina si ona ku przeszoci, potem ku przyszoci i powraca do stanu rwnowagi. Dolina
tego ruchomego wypaczenia poprzedza jego wzniesienie. Miejsce miedzy dnem doliny
i wierzchokiem wzniesienia nazywam stokiem fali. W momencie jej emisji przestrze w punkcie
przegicia stoku fali nachylona jest do poziomu prni pod skrajnym ktem czterdziestu piciu
stopni. Mgbym dokadnie opisa, jakie ruchy wykonuje punkt przestrzeni w ukadzie fizycznym
i jak przy tym zmienia si jego prdko w czasoprzestrzeni, kiedy mija go fala elektromagnetyczna.
Wystarczy tu jednak podkreli, e prdko wspczesna kadego punktu przestrzeni na stoku fali
elektromagnetycznej jest w czasoprzestrzeni wiksza od prdkoci prni.

18

Dwa cigi fal elektromagnetycznych mog rni si czstotliwociami - to znaczy liczbami fal
przebiegajcych przez punkt przestrzeni w czasie sekundy. Dugo fali - to odlego miedzy
dwiema kolejnymi falami w jednym cigu. Jedna fala elektromagnetyczna moe rni si od
drugiej ktem nachylenia swego stoku do poziomu prni oraz amplitud, ktra jest rwna
odlegoci skrajnego punktu fali od tego poziomu. Fale elektromagnetyczne o postrzeganej przez
nas czstotliwoci i amplitudzie nazywam wiatem. Prdko fali elektromagnetycznej emitowanej
w prni jest jednakowa we wszystkich kierunkach i w niewielkiej odlegoci od punktu emisji staa
wzgldem niego.
STOK TRANSPORTOWY

Kade ciao moe porusza si w ukadzie fizycznym tylko na stoku transportowym.


Dwuwymiarowy model tego stoku tworzy dolina obok wzniesienia, za jednowymiarowy jego
model ma ksztat zbliony do przekroju fali wodnej. Dolina zawsze poprzedza wzniesienie. Kada
gwiazda, planeta i jej satelita oraz inne ciao oddzielne a do swobodnej czstki elementarnej, jeeli
nie spoczywa w ukadzie fizycznym, to porusza si w nim na swym wasnym stoku transportowym.
Prdko prni - to znaczy prdko pustej przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Ciao jest lokalnym wypaczeniem przestrzeni i razem z ni musi porusza si w czasoprzestrzeni
- a moe tylko w kierunku prostopadym do przestrzeni. Dlatego przestrze w okolicy ciaa, ktre
zmienia swe pooenie w ukadzie fizycznym, nachylona jest do poziomu prni. Jeeli prdko
ciaa w tym ukadzie ronie od zera do prdkoci prni, to kt nachylenia jego stoku
transportowego ronie od zera do poowy kta prostego. Gdy ciao porusza si ze sta prdkoci,
omawiany kt nie ulega zmianie.
Stok transportowy Soca (poruszajcego si wok centrum Naszej Galaktyki) jest bardzo rozlegy:
obejmuje cae jego pole grawitacyjne i niesie je w czasoprzestrzeni. W polu tym na swym stoku
obraca si Ziemia. Z kolei w jej polu grawitacyjnym te na wasnym stoku obraca si Ksiyc. Stoki
transportowe wymienionych globw s nachylone do poziomu prni pod bardzo maymi ktami.
Wynika to z ich niewielkich prdkoci w ukadzie fizycznym.
Dopiero gdy ciao zostanie przypieszone do prdkoci podwietlnej - jak na przykad elektron
w akceleratorze - nachylenie jego stoku do poziomu prni zblia si do kta skrajnego. Podczas
przypieszenia ronie te gboko doliny stoku i wysoko jego wzniesienia, co sprawia, e
wielko deformacji przestrzeni dookoa rozpdzonej czstki wielokrotnie przekracza jej mae
rozmiary.
Ciaa nie naley myli z jego stokiem transportowym. Ale stok ten ma bezwadno - jak kade
wypaczenie przestrzeni. Zgodnie z dowiadczeniem masa stoku elektronu rozpdzonego do
ogromnej prdkoci moe by wiksza ni masa spoczywajcego protonu. Jednak dowiadczenie to
wykazuje tylko wielki wzrost masy stoku transportowego, a nie samej czstki elementarnej, bo jej
masa na tym stoku wcale nie ulega zmianie. Wspczesna interpretacja omawianego zjawiska jest
wic faszywa. Goszone w nauce twierdzenie, e gdy prdko ciaa ronie do prdkoci wiata, to
jego masa ronie do nieskoczonoci - nie wyraa prawdy: fala elektromagnetyczna porusza si
z prdkoci wiata, a przecie jej masa nie jest nieskoczona.

19

POLE GRAWITACYJNE

Przestrze zakrzywion w okolicy ciaa oraz w jego wntrzu nazywam polem grawitacyjnym.
Wypaczenie to jest wklse. Brzeg ciaa znajduje si w miejscu przegicia przestrzeni. Krzywizna
pola wok ciaa ma znak dodatni, za w jego wntrzu - ujemny. Pole grawitacyjne gwiazdy
ksztatem swym przypomina pole elektryczne protonu. Jednak w polu grawitacyjnym mamy do
czynienia ze stokiem makrokosmicznym, ktrego nachylenie do poziomu prni w miejscu
przegicia przestrzeni jest jeszcze bardzo mae nawet w przypadku planety. Dopiero tu przy biaym
karle, wic obok gwiazdy o ogromnej gstoci, kt ugicia przestrzeni zblia si do kta skrajnego.
Model protonu jest zarazem modelem czarnej dziury, chocia przyczyny istnienia protonu i gwiazdy
na dnie czarnej dziury s zupenie inne.
Zatem jak dochodzi do powstania tego zagadkowego pola i dlaczego utrzymuje si ono
w przestrzeni? Na to pytanie odpowiada dopiero jednolita teoria czasoprzestrzeni. Zarodek pola
grawitacyjnego pojawia si ju wok jednej drobiny i chocia jest ono jeszcze bardzo mae, dwie
molekuy - zblione do siebie - przepychaj si w przestrzeni, w wyniku czego rozszerza si ich
wsplne pole grawitacyjne.
Sia grawitacyjna w ogle nie istnieje. Aby zrozumie, co upowania mnie do twierdzenia, e dwa
stykajce si ciaa nie "przycigaj si", lecz wanie "przepychaj si" wzajemnie w przestrzeni,
trzeba najpierw ustali, co nazywam celem ciaa.
W modelu czasoprzestrzeni otwartej los ciaa jest to linia prosta lub krzywa, po ktrej jego rodek
porusza si w czasoprzestrzeni.
Natomiast cel ciaa jest to linia zawsze prosta prostopada do przestrzeni w rodku tego ciaa.
Cel ciaa pokrywa si wic z jego losem albo jest do niego styczny. Cele cia bardzo czsto
przecinaj si w czasoprzestrzeni, a ich losy - nigdy.
Przy analizie zjawiska grawitacji warto najpierw rozway teoretyczny przypadek dwch
jednakowych cia tak pozostawionych w prni nieopodal siebie, aby w pierwszej chwili oba
spoczyway w ukadzie fizycznym. Jak zachowaj si takie ciaa w sytuacji rzeczywistej, kiedy
przestrze fizyczna porusza si w czasoprzestrzeni? Ot po naoeniu si na siebie pl
grawitacyjnych i ugiciu si przestrzeni midzy nimi cele tych cia - pochylajc si zaraz ku sobie przetn si w czasoprzestrzeni po stronie przyszoci. Od tej chwili a do spotkania si cia
w przestrzeni rodek kadego z nich porusza si w czasoprzestrzeni ku jednemu punktowi: tam gdzie jego cel przecina si z celem drugiego, a poniewa razem nie mog si w tym punkcie
zmieci, po ich spotkaniu dochodzi do wzajemnego nacisku.
Parcie to czujemy bez przerwy na powierzchni Ziemi. Nazwaem je przepychaniem si cia
stykajcych si w przestrzeni, gdy nie ma ono nic wsplnego z przyciganiem si ich. Przeciwnie:
kade z tych cia odpycha drugie od siebie, lecz z drugiej strony przestrze - ktra jak zwykle
chciaaby si wyprostowa - zmusza je do wzajemnego nacisku. Pierwszym jego rezultatem jest
obrt i rwnolege ustawienie si celw obu cia, co z kolei prowadzi do rozszerzenia si ich
wsplnego pola grawitacyjnego. Trzeba tutaj podkreli, e omawiane ciaa - po ostatecznym
upadku jednego na drugie - wbrew oporowi przestrzeni musz obrci swe cele i ustawi je
rwnolegle do siebie, poniewa kade ciao, jak kady punkt przestrzeni, moe porusza si
w czasoprzestrzeni tylko w kierunku prostopadym do przestrzeni. Oczywicie, w przypadku
odbicia si cia, ich cele przeciyby si zaraz po stronie przeszoci.

20

Punktem centralnym pola nazywam rodek duego globu utworzonego z wielu maych cia.
Cele wszystkich czci skadowych takiego ciaa (na przykad cele ziarenek piasku rozsypanego
w przestrzeni) po skupieniu si tych drobin wok punktu centralnego i powstaniu zwartej bryy
ustawiaj si rwnolegle do jej celu, przy czym kada przyczona drobina - tworzc kolejny
schodek nieco dalej od punktu centralnego i na nieco wyszym poziomie - pogbia i rozszerza pole
grawitacyjne ciaa. Tak powstay wszystkie gwiazdy i planety. Dopki ciao spoczywa w ukadzie
fizycznym, cae jego pole utrzymuje si pod poziomem prni.
Satelita obraca si wok globu na swym stoku transportowym. Rwnie ciao, ktre spada
pionowo, porusza si na odpowiednim stoku. Warto opisa, jak wygldaby taki spadek, gdyby
wzdu jednej rednicy globu przebiega pusty tunel. Wiadomo, e ciao upuszczone wysoko nad
otworem przeleciaoby tunelem przez wntrze caego globu i rwnie wysoko wzniosoby si
drugiej jego strony, po czym wrcioby do miejsca, gdzie zostao upuszczone. W prni mogoby
tak waha si wiele razy. A jak to zjawisko tumaczy moja teoria, ktra neguje istnienie siy
grawitacyjnej?
Aby zrozumie mechanizm ruchu w polu grawitacyjnym, wystarczy spojrze na jednowymiarowy
model tego pola. Trzeba zauway, e tor opisanego wahada stanowi dla nas odcinek linii prostej, a
faktycznie jest on ukiem linii krzywej. Wszystkie punkty przestrzeni wypaczonej w polu nad
wylotami tunelu oraz w pustym jego wntrzu (poruszajc si w czasoprzestrzeni stale w kierunkach
prostopadych do przestrzeni) zbliaj si w tym polu do punktu centralnego, gdzie ich losy s
niemal styczne do losu rodka globu. Jednym z powodw zjawisk w okolicy globu jest zatem ruch
samej przestrzeni - jej pionowy spadek. Do sfery przegicia pola grawitacyjnego (czyli do
powierzchni globu) prdko kadego punktu przestrzeni w tym polu nieustannie ronie, a potem
stopniowo maleje do zera w samym rodku globu.
Na marginesie dodam, e prdko wspczesna w czasoprzestrzeni omawianego punktu przestrzeni
te zaley od jego pooenia w polu grawitacyjnym: maleje ona do sfery przegicia pola, a dalej
ronie do prdkoci prni w samym rodku globu.
Stokiem spoczynkowym nazywam lokalne wypaczenie przestrzeni o ksztacie stoku
transportowego, lecz spoczywajce w polu grawitacyjnym. Na takim schodku spoczywa w polu
kade podparte lub zawieszone ciao. Cel ciaa zawsze jest prostopady do jego stoku
spoczynkowego lub transportowego.
Po tych uwagach powracam do analizy ruchu wahada. Cel wahada (to znaczy kamienia
upuszczonego w polu) w obu skrajnych pooeniach, gdy zatrzymuje si ono ponad wylotami
tunelu, jest rwnolegy do celu rodka globu, natomiast w chwilach, kiedy przebiega ono przez
rodek globu, nachylenie jego stoku transportowego do poziomu prni jest maksymalne, co
oznacza, e wtedy wahado porusza si w polu z najwiksz prdkoci. Zmianami prdkoci
wahada w polu grawitacyjnym globu kieruje sia elastycznoci przestrzeni i zasada bezwadnoci
kadego jej wypaczenia.
Wszystko, co dzieje si w czasoprzestrzeni, jest przejawem sprystoci tworzywa
czasoprzestrzennego oraz przejawem jego bezwadnoci i masywnoci.
W sztywnym miejscu wymiarowym ruch punktu jest jednostajny, jeeli warto jego prdkoci nie
ulega zmianie, natomiast prdko punktu jest staa, jeeli jej warto i kierunek nie ulega zmianie.
Spoczynek punktu w sztywnym miejscu wymiarowym naley wic do szczeglnych przypadkw
jego staej prdkoci w tym miejscu. W czasoprzestrzeni kierunek prdkoci punktu jest stay, kiedy
ten punkt nie opuszcza jednej z poprowadzonych w niej linii kierunkowych.

21

Bezwadno tworzywa czasoprzestrzennego jest to zdolno kadej jego mikroczci do


zachowania staej prdkoci w czasoprzestrzeni, gdy na t cz nie dziaa adna sia, zatem
podczas jej spoczynku poza zasigiem fali czasoprzestrzennej oraz w chwili przebiegu przez
pooenie rwnowagi. Masywno tworzywa czasoprzestrzennego jest to zdolno kadej jego
mikroczci do stawiania oporu zmianie prdkoci w czasoprzestrzeni, gdy na t cz dziaa sia
sprystoci.
Sia sprystoci jest wektorem: ma warto, kierunek i zwrot oraz punkt przyoenia. Wyraa
denie tworzywa do przywrcenia jednakowego skupienia we wszystkich jego czciach. Opr
masywnoci jest skalarem, ma wic tylko warto i wyraa denie tworzywa do utrzymania staej
prdkoci kadej jego czci.
ZJAWISKA ELEKTRYCZNE I MAGNETYCZNE

Omawiane niej zjawiska elektryczne i magnetyczne teoria moja tumaczy okresowym pochyleniem
przewodnika elektrycznego oraz staym pochyleniem trwaego magnesu w czasoprzestrzeni.
Przewodnik lub magnes pochylony w czasoprzestrzeni przecina skosem poziom prni jak stok
transportowy. W takiej sytuacji jedna poowa przewodnika lub magnesu przebiega pod poziomem
prni i otoczona jest wklsym wypaczeniem przestrzeni, natomiast druga poowa przebiega nad
poziomem prni i otoczona jest wypaczeniem wypukym. To wklso-wypuke wypaczenie
przestrzeni nazywam polem magnetycznym.
Drut zwany przewodnikiem w opisanym pooeniu przebiega od dna doliny do szczytu wzniesienia
i spoczywa na stoku magnetycznym. Suma odlegoci kocw tego drutu od poziomu prni - to
rnica potencjaw. W chwili gdy przewodnik pochyla si w czasoprzestrzeni (czego w przestrzeni
nigdy nie widzimy), kady zawarty w nim swobodny elektron rusza ku niszemu potencjaowi. Prd
elektryczny utworzony jest z wielkiej liczby swobodnych elektronw przypieszanych w polu
magnetycznym.
Wszelkie zjawiska grawitacyjne, elektryczne i magnetyczne teoria moja tumaczy zgodnie ze swym
oglnym postulatem - to znaczy bez pomocy goszonego w nauce zdalnego dziaania rnych si
nadprzyrodzonych. Dlaczego wic przewodnik pochyla si w czasoprzestrzeni i co zmusza
elektrony do przypieszonego ruchu? Zrozumienie tych zjawisk przynosi ideowy opis dziaania
prdnicy oraz obwodu oscylacyjnego i rezonansowego, ktrymi posuguje si radiofonia.
Do tworzenia prdu zmiennego wystarcza trway magnes w ksztacie podkowy i ramka
z przewodnika. Wedug mnie, ramiona tej podkowy s tak pochylone w czasoprzestrzeni, e jeden
biegun magnesu znajduje si stale pod poziomem prni, a drugi nad jej poziomem, przy czym
jakikolwiek obrt magnesu w przestrzeni nie moe zmieni tosamoci biegunw - co ilustruje
odpowiedni model. Ramka z przewodnika umieszczona daleko od magnesu ma ksztat prostokta
i jest rwnolega do poziomu prni. Dopiero po wprowadzeniu jej midzy bieguny magnesu ramka
ta przyjmuje ksztat opisanego pola i pochyla si w czasoprzestrzeni, a wtedy przepywa w niej
krtkotrway prd. Jeeli ramka lub magnes zostanie obrcony w przestrzeni o p kta penego, to
w przewodniku znowu popynie krtkotrway prd, ale tym razem w przeciwn stron. W taki
sposb pidziesit penych obrotw ramki w czasie jednej sekundy tworzy prd zmienny
o czstotliwoci pidziesiciu hercw.

22

Jak wiadomo, prd o czstotliwoci wielu milionw hercw mona otrzyma w obwodzie
oscylacyjnym, ktry skada si z cewki i kondensatora. Pomijam tutaj szczegy techniczne.
Do zrozumienia mojej interpretacji zjawiska zwanego drganiami elektromagnetycznymi wystarczy
uproszczony schemat: zamiast cewki - dugi i cienki przewodnik w ksztacie podkowy, ktry ma na
kocach dwie zblione do siebie pytki - okadki kondensatora. Zamierzam wykaza, e moja
koncepcja zespala w cao drgania i fale elektromagnetyczne, ale przed ich wyjanieniem
wprowadzam jeszcze kilka informacji.
Niedomiar swobodnych elektronw w odizolowanym ciele tworzy wklse wypaczenie przestrzeni
(zwane dodatnim polem elektrycznym), natomiast ich nadmiar - wypaczenie wypuke (zwane
ujemnym polem elektrycznym). Tego typu odizolowane od siebie doliny i wzniesienia mona ju
zaliczy do deformacji makrokosmicznych. Po spotkaniu si ich dochodzi do wyadowania
elektrycznego i do zaniku obu deformacji. Cel elektronu (jak cel kadego ciaa) zawsze jest
prostopady do przestrzeni fizycznej.
Powracam teraz do problemw obwodu oscylacyjnego, poniewa odkrycie tajemnicy tego wahada
daje podstawy do zrozumienia zagadki nadajnika i odbiornika radiowego. Po naadowaniu
kondensatora, to znaczy po przeniesieniu swobodnych elektronw z jednej jego okadki na drug,
pierwsza opada zaraz pod poziom prni, druga za unosi si nad nim. Rwnoczenie cay
przewodnik, ktry w przestrzeni czy te okadki, pochyla si w czasoprzestrzeni. Na tak powstaym
stoku magnetycznym swobodny elektron zachowuje si podobnie, jak ciao upuszczone w polu
grawitacyjnym: obraca stopniowo swj stok transportowy z pozycji rwnolegej wzgldem poziomu
prni do pozycji pochyej, aby go zrwna z lokalnym ksztatem przestrzeni. Powodem
przypieszenia kadego elektronu w polu magnetycznym lub elektrycznym jest zatem stae denie
przestrzeni do wyprostowania si w czasoprzestrzeni - a nie zdalne dziaanie jakiej siy
magnetycznej czy elektrycznej.
Przez p okresu wahada prd pynie stale w jednym kierunku: z drugiej okadki do pierwszej,
chocia ju po upywie czwartej czci okresu - gdy obie okadki wracaj na poziom prni dochodzi do zrwnania potencjaw. W omawianej chwili napicie spada do zera, natenie za jest
maksymalne, bo wszystkie swobodne elektrony znajduj si w drodze, a cel kadego nachylony jest
pod ostrym ktem do poziomu prni. Poczwszy od tej chwili okadka pierwsza, do ktrej pynie
prd, zaczyna podnosi si nad poziom prni i podczas gdy druga stopniowo opada, wszystkie
swobodne elektrony - rozpdzone w obwodzie - gromadz si na pierwszej, gdzie obracaj swe cele
w kierunku prostopadym do poziomu prni. Tak mija pierwsza poowa okresu. Druga ma
przebieg odwrotny. W czasie jednej sekundy obwd oscylacyjny moe pochyli si
w czasoprzestrzeni wiele milionw razy.
Do czego jednak prowadzi to szybkie koysanie si przewodnika razem z okadkami, lub nawet bez
nich? Rzecz prosta, musi ono wywoywa drgania przestrzeni, jest wic rdem fal przestrzennych
zwanych elektromagnetycznymi. Jeeli obok obwodu oscylacyjnego znajduje si obwd
rezonansowy zoony z cewki i kondensatora o regulowanej pojemnoci, to rezonator po dostrojeniu
musi drga w czasoprzestrzeni z czstotliwoci oscylatora. Drgania przestrzeni rozchodz si
w niej daleko we wszystkich kierunkach i dlatego do rezonansu dochodzi nawet przy wielkiej
odlegoci midzy obwodami.
Chocia tego nie widzimy, po zestrojeniu obwodw antena odbiornika telewizyjnego koysze si
w czasoprzestrzeni dokadnie w rytm fal przestrzennych emitowanych przez wybrany nadajnik.
Kada z tych fal - mijajc ramiona anteny i nie zmieniajc ich pooenia w przestrzeni - zmusza je
do jednego drgnienia w czasoprzestrzeni, a ruch ten prowadzi do powstania w antenie sabego
prdu zmiennego.

23

Niemal wszystko, co dotyczy radiofonii, kojarzy si z jednym dowiadczeniem, ktrego wynik od


ptora wieku powinien zdumiewa. Oto mamy obok siebie w przestrzeni dwa rwnolege kawaki
drutu. Rozdziela je prnia. Od dawna wiadomo, e w chwili, gdy na kocach jednego nich
pojawi si lub zniknie napicie ze rda prdu staego, w drugim drucie - cho nie dotyka on
niczego - popynie krtkotrway prd.
Nauki nic nie moe zadziwi, bo zgodnie z odwiecznym schematem kade nowe zjawisko tumaczy
ona zaraz istnieniem jeszcze jednej siy: tym razem mwi o zdalnym dziaaniu siy
elektromotorycznej i jak zwykle sypie rwnaniami. Recytacja szeregu rachunkowych wzorw nie
zaguszy jednak podstawowego pytania: jakim cudem?
Wyjanienie tej zagadki przynosi dopiero jednolita teoria czasoprzestrzeni. Od chwili, gdy do
kocw pierwszego przewodnika przyoono stae napicie, trwa on pochylony w czasoprzestrzeni,
co sprawia, e strumie swobodnych elektronw - uzupeniany nieustannie - przepywa w nim bez
przerwy z wyszego potencjau rda do niszego. Tyle o przyczynie staego prdu w pierwszym
przewodniku. Drugi przewodnik nie jest przyczony do adnego rda, ale w chwili, gdy pierwszy
pochyla si w czasoprzestrzeni, deformujc przestrze dookoa siebie, drugi - umieszczony obok
niego - rwnie musi si pochyli. A wtedy wszystkie zawarte w nim swobodne elektrony
przepywaj w niszy jego koniec, co wykazuje galwanometr. Po krtkotrwaym przepywie tego
sabego prdu nic si w drugim przewodniku nie zmienia, chocia w pierwszym przez dowolnie
dugi czas pynie stay prd. Dopiero w momencie zniesienia rnicy potencjaw na kocach
pierwszego przewodnika, kiedy obraca si on do poziomu prni, drugi przewodnik te prostuje si
w czasoprzestrzeni, przy czym swobodne elektrony zgromadzone poprzednio na jego niszym
potencjale rozbiegaj si rwnomiernie wzdu caego przewodnika, a galwanometr rejestruje, e
znowu przepyn w nim krtkotrway prd - tym razem w przeciwn stron.
W teorii mojej nigdzie nie ma mowy o zdalnym dziaaniu: przyciganiu ani odpychaniu. Powodem
wszelkich zjawisk jest sia sprystoci tworzywa czasoprzestrzennego oraz jego bezwadno
i masywno. Poszukiwanie tak zwanych praw przyrody w postaci matematycznych wzorw przed
odkryciem prawdy o rzeczywistoci zaprowadzio uczonych w rejony fantastyki.
ISTOTA RUCHU

Jak powiedziaem, teoria moja nie rozpatruje wszystkich miejsc wymiarowych, jakie w ogle
mona sobie wyobrazi i jakie bada matematyka, tylko miejsca potrzebne do zrozumienia
rzeczywistoci fizycznej i nazywa je miejscami pomocniczymi.
Wielko danego miejsca (na przykad dugo linii) jest to liczba, ktra wynika z porwnania tego
miejsca z drugim miejscem o tej samej liczbie wymiarw. To drugie miejsce nosi nazw miary
danego miejsca i musi by ograniczone. Miejsce jest skoczone, gdy skoczona jest jego wielko czyli wskazana liczba. Miejsce moe by otwarte i zarazem nie ograniczone adnym brzegiem
(jak paszczyzna), wtedy jest nieskoczone, moe te by otwarte i zarazem ograniczone
zamknitym brzegiem (jak koo) albo zamknite w sobie (jak sfera), wtedy jest skoczone. Miejsce
jest zamknite tylko w jednym przypadku: gdy jest skoczone i nie ma adnego brzegu.
Niezalenie od innych podziaw wyrniam miejsca zwane miejscami zwyczajnymi: adne z nich
nie przecina samego siebie. Ponadto w kadym punkcie miejsca zwyczajnego (poza jego punktami
brzegowymi) krzywizna zupena tego miejsca jest skoczona (aden z jej promieni nie jest rwny
zeru). Tylko tor ciaa krelony w ukadzie fizycznym moe nie by miejscem zwyczajnym.
Wszystkie pozostae miejsca omawiane przeze mnie s miejscami zwyczajnymi.

24

Przed podsumowaniem wiadomoci o ruchu podam dwie wane definicje:


Punkt spoczywa w przestrzeni, gdy nie zmienia w niej swego pooenia.
Punkt spoczywa wzgldem wskazanych punktw przestrzeni, gdy jego odlego od nich nie ulega
zmianie.
Teoria moja prowadzi do wniosku, e w przestrzeni fizycznej poruszaj si tylko fale przestrzenne.
Natomiast wszystkie pozostae jej deformacje (zatem rwnie ciaa - od protonu do gwiazdy)
zawsze w niej spoczywaj (adna z nich nie zmienia nigdy swego pooenia w tej przestrzeni, co
dotyczy te przypadku, gdy na stokach transportowych poruszaj si w ukadzie fizycznym oraz
wzgldem siebie.
Ten niewiarygodny fakt ma bardzo proste uzasadnienie: aden punkt przestrzeni fizycznej
(midzy innymi rodek cikoci kadego ciaa) nie zmienia w niej nigdy swego pooenia, bo jego
los nigdzie w czasoprzestrzeni nie przecina losu adnego innego punktu tej przestrzeni.
Fale przestrzenne poruszaj si w przestrzeni fizycznej i zarazem w ukadzie fizycznym. Natomiast
ciaa spoczywaj w przestrzeni fizycznej, a w ukadzie fizycznym mog si porusza tylko na swych
stokach transportowych.
Swymi definicjami ruchu nauka wyraa przekonanie, e bez zmiany pooenia cia w przestrzeni,
nazywanej te ich przemieszczeniem, jakikolwiek ruch jednego ciaa wzgldem drugiego ciaa nie
jest w ogle moliwy. Moja koncepcja budowy wszechwiata przeczy temu twierdzeniu: wedug
mnie, dwa ciaa spoczywajce w przestrzeni mog porusza si wzgldem siebie. W rozszerzajcej
si przestrzeni wszystkie galaktyki oddalaj si od siebie, poruszaj si wic wzgldem siebie,
aczkolwiek adna z nich nie zmienia swego pooenia w przestrzeni. Twierdzenie o spoczynku
kadego ciaa w przestrzeni fizycznej pozostaoby prawdziwe rwnie w przypadku, gdyby si
okazao, e to nie galaktyki oddalaj si od siebie - tylko ich gromady. O moliwoci istnienia
takiego ruchu przekonuje obraz rozszerzajcej si albo kurczcej si sfery: w obu przypadkach
wszystkie jej punkty poruszaj si wzgldem siebie, chocia kady z nich stale w niej spoczywa.
Przestrze fizyczna stanowi miejsce elastyczne, w ktrym moliwy jest ruch punktw wzgldem
siebie (czyli zmiana ich odlegoci) bez przemieszczenia tych punktw (zatem bez zmiany ich
pooenia). Takie miejsce dy do wyprostowania, ale sprysto wykazuje tylko przy zginaniu,
natomiast podczas rozcigania i kurczenia nie stawia adnego oporu: dwa dowolnie odlege jego
punkty mog si w nim zblia ku sobie niemal do wzajemnego pokrycia lub oddala si od siebie
dowolnie daleko.
Ruchem jednego punktu przestrzeni wzgldem drugiego jej punktu nazywani przebieg zmiany ich
odlegoci w przestrzeni. Poniewa losy wszystkich punktw przestrzeni nigdzie poza biegunami
nie przecinaj si w czasoprzestrzeni, kady punkt przestrzeni - poruszajc si wzgldem innych jej
punktw - zawsze w niej spoczywa. A to znaczy, e podczas wszelkich postpowych oraz
obrotowych ruchw dowolnego ciaa w ukadzie fizycznym aden punkt przestrzeni fizycznej nie
opuszcza nigdy swego pooenia w szeregu punktw adnej linii zwyczajnej, do ktrej naley.
Nachylony do poziomu prni stok transportowy planety obejmuje cae jej pole grawitacyjne
i razem z ni obraca je dookoa gwiazdy. Gdyby na stoku transportowym planety nie byo adnego
ciaa (jak na stoku fali elektromagnetycznej), wszystkie punkty przestrzeni w obszernej okolicy
punktu przegicia tego stoku - przypieszone do jego prdkoci w ukadzie fizycznym spoczywayby niemal wzgldem siebie. W takiej sytuacji wiato emitowane na stoku rozchodzioby
si z jednakow prdkoci we wszystkich jego kierunkach. I tak jest w przypadku Ziemi, poniewa
pole grawitacyjne naszej planety nie tworzy na jej stoku do duego wypaczenia przestrzeni, aby
zmian prdkoci wiata w tym polu mona byo zmierzy.
25

W myl mojej teorii, mimo ruchu Ziemi w ukadzie fizycznym, na jej stoku transportowym trwa
tylko lokalny i stosunkowo powolny spadek wszystkich punktw przestrzeni w polu grawitacyjnym
ku jego rodkowi i dlatego pomiar prdkoci wiata emitowanego w okolicy Ziemi daje znane
rezultaty. Na stoku transportowym czas upywa nieco szybciej, ni na poziomie prni. Z kolei czas
wasny kamienia spadajcego w polu grawitacyjnym Ziemi pynie wolniej, ni na poziomie jej
stoku transportowego. Ale omawiany pomiar dokonany przez obserwatora na powierzchni danego
globu musi da identyczny wynik niezalenie od faktu, czy ten glob spoczywa w ukadzie
fizycznym, czy porusza si w nim ze sta prdkoci - wic dopki ta prdko nie ulega
gwatownej zmianie, a przecie przypieszenie ruchu Ziemi w kadym punkcie jej toru krelonego
w ukadzie fizycznym jest znikomo mae.
Sto lat temu, kiedy przeprowadzono synne dowiadczenie z porwnaniem prdkoci wiata
w rnych kierunkach przestrzeni i kiedy wyszo na jaw, e emitowane na Ziemi wiato rozchodzi
si wzgldem rda z jednakow prdkoci we wszystkich kierunkach, zamiast dyskutowa
o eterze, mgby kto postawi pytanie, czy Ziemia - ktra obraca si dookoa Soca i razem z nim
wok centrum Naszej Galaktyki - podczas swego ruchu wzgldem innych cia moe stale
spoczywa w przestrzeni, za czym przemawia wynik tamtego dowiadczenia. Zapytano, czy Ziemia
jest jedynym ciaem w kosmosie, ktre stale spoczywa w eterze. Potwierdzenie wyrnioby nas we
wszechwiecie. A moe kade ciao spoczywa w przestrzeni? Niestety. Zamiast pozytywnej
odpowiedzi na to drugie pytanie pojawia si wkrtce tak zwana szczeglna teoria wzgldnoci
i uniemoliwia dalszy rozwj nauki, z czego prawie nikt nie zdaje sobie sprawy: problem prdkoci
wiata wzgldem obserwatora nie jest taki prosty, jak to si dzi powszechnie uznaje.
A jednak Ziemia spoczywa w przestrzeni! - chocia obraca si dookoa Soca na swym stoku
transportowym.
Prby zbudowania teorii wszechwiata przez cay wiek nie wychodziy poza ramy fantastyki.
Dowd twierdzenia, e kade ciao stale spoczywa w przestrzeni, przedstawia dopiero jednolita
teoria czasoprzestrzeni. Ale twierdzenie to nie wprowadza dodatkowej tezy: jest ono wnioskiem
z postulatu o istnieniu tworzywa czasoprzestrzennego i fal czasoprzestrzennych, zatem jest spjne
z pozostaymi wnioskami mojej teorii.
KREACJA MATERII

Poniewa zakadam, e tworzywo czasoprzestrzenne jest doskonale jednolite (taki postulat jest
najprostszy), nasza przestrze nie zostaaby nigdzie wypaczona, czyli wszdzie byaby zupenie
pusta, gdyby w tym tworzywie rozchodzia si tylko jedna fala czasoprzestrzenna.
Zakadam wic istnienie wielu jednakowych fal czasoprzestrzennych. Kadej z nich odpowiada w
czasoprzestrzeni inna para biegunw, dlatego podczas dugiej drogi od jednego do drugiego punktu
odbicia nasza fala, zatem take jej przestrze fizyczna, spotyka wszystkie pozostae przestrzenie
i przecina je pod rnymi ktami.
Wsplnym miejscem dwu przecinajcych si przestrzeni geometrycznych jest paszczyzna, trzech
przestrzeni - linia prosta, za czterech przestrzeni - punkt. Rwnie w przypadku przecinania si
przestrzeni fizycznych dochodzi do powstawania i znikania wsplnych powierzchni, linii
i punktw. Zjawisko okresowego nakadania si na siebie najpierw dwu, potem trzech i wreszcie
czterech fal podunych (bo tyle ich potrzeba do powstania wsplnego punktu) wywouje efekt w
postaci silnego skupienia tworzywa czasoprzestrzennego wok punktu przecicia si czterech
przestrzeni. Ta mikroprzeszkoda, dopki istnieje, porusza si w czasoprzestrzeni oraz w czterech
przecinajcych si przestrzeniach. Kada inna przestrze, przebiegajc przez to twarde miejsce,
musi ulec wklsej deformacji, po czym zbiega si zaraz do wielkoci wypaczenia nazwanego
protonem, ktry - z opisanych ju powodw - nie moe si wyprostowa.

26

Taka jest geneza podstawowego wypaczenia przestrzeni fizycznej. Teoria moja odpowiada te na
pytanie, jaki jest mechanizm tworzenia si pozostaych form materii w przestrzeni, czyli kolejnych
jej deformacji. Ale czy kosmologia wspczesna ma co do powiedzenia na ten temat?
Jako nauka - nic, bo swe spekulacje opiera na dogmacie o pierwotnym cudzie. Beznadziejnie
infantylna hipoteza o Wielkim Wybuchu, wskazujc, e materia powstaa w jednym punkcie, po
czym jak odamki bomby rozleciaa si na wszystkie strony - serio niczego nawet nie prbuje
tumaczy, nie ma wic sensu z ni polemizowa. Jeeli wszechwiat powsta dwadziecia
miliardw lat temu, to co byo wczeniej? Na powane pytanie o wieczno nauka odpowiada
Wielkim Hukiem. Ale huk spowodowany owym wybuchem - wbrew zwolennikom taniej
pirotechniki - nie zaguszy pytania o demiurga, domniemanego autora przestrzeni i materii, ktry
w punkcie tym musiaby dziaa. Omawiany w kosmologii cykliczny model wszechwiata - wobec
braku jakichkolwiek si zdalnego dziaania - rwnie nie ma sensu.
Materia nie zostaa stworzona w jednym punkcie ani w jednej chwili, lecz powstaje nieustannie
w caej przestrzeni fizycznej i przez cay czas jej ruchu midzy biegunami czasoprzestrzeni. Tylko
taki wniosek nie przeczy tezie o samodzielnoci wszechwiata.
DZIEJE NASZEJ PRZESTRZENI

A oto historia naszej przestrzeni albo jakiejkolwiek innej, poniewa wszystkie s do siebie bardzo
podobne.
Po kolejnym odbiciu si fali czasoprzestrzennej w jednym z jej biegunw, gdzie fala ta ostatecznie
niweluje wszystkie swe poprzednie deformacje, nowa przestrze fizyczna, a raczej stara, tylko ju
nigdzie nie wypaczona, rusza z powrotem ku drugiemu biegunowi. Zatem tu po odbiciu si fali
w biegunie przestrze znowu jest doskonale pusta. Wkrtce jednak - tu i wdzie - przebiega przez
opisane mikroprzeszkody. Chocia nowa prnia po przebyciu ich usiuje si zaraz wyprostowa,
pozostaj w niej pierwsze wypaczenia zwane protonami.
Mikroprzeszkody wiecznie pojawiaj si i znikaj w caej czasoprzestrzeni, a ich liczba jest
ogromna. Jedna mikroprzeszkoda - dopki istnieje - stworzy moe wiele protonw: po jednym
w kadej z mijanych przestrzeni. W taki sposb - podczas gdy promie przestrzeni ronie - mnoy
si te szybko liczba jej deformacji i cho odlegoci midzy nimi s znaczne, dochodzi w kocu do
rozbicia niektrych protonw.
Pocztkowo wszystkie wypaczenia przestrzeni s jednakowe i spoczywaj jeszcze w ukadzie
fizycznym - zwiksza si tylko ich ilo. Kiedy mikroprzeszkoda trafia przypadkiem dokadnie
w rodek utworzonego wczeniej protonu, rozszerza si on i zaraz zbiega do swej pierwotnej
postaci. Lecz gdy nowy proton powstanie nagle tu obok istniejcego ju protonu, obie te czstki
rozbiegaj si szybko w ukadzie na swych stokach transportowych. W przestrzeni pojawia si coraz
wicej przypieszonych tak protonw, ktre przy spotkaniach z nieruchomymi protonami odbijaj
si od nich i zmieniaj swe kierunki ruchu, a w przypadku zderzenia czoowego - rozbijaj si
wzajemnie.
Z miejsca, gdzie prostuje si rozbity proton, rozchodzi si w przestrzeni fala elektromagnetyczna
o duej gbokoci doliny i wysokoci wzniesienia. Rozrzuca ona zaraz najblisze protony, gdy jej
amplituda w momencie emisji jest dua, a kiedy stopniowo maleje, fala ta - mijajc kolejne protony
- zamyka si za nimi i biegnie dalej. Dla rnych odlegoci od punktu powstania tej fali
przestrzennej moliwe s rne efekty jej spotkania z protonem: odbija si ona od niego i rozchodzi
w przestrzeni albo obraca tylko swj stok w przeciwn stron, po czym jej wzniesienie opada razem
z protonem. Zatem w drugim przypadku fala zatrzymuje si przy nim w postaci schodka, ktry
otacza cay proton - obniajc go nieco pod poziomem prni. Opisany schodek nazywam stopniem
atomowym. Tak powstaje atom wodoru. W chwili jakiego zderzenia stopie atomowy moe
rozbiec si w przestrzeni jak uwolniona fala elektromagnetyczna.
27

W przypadku rozbicia obu zderzajcych si protonw w przestrzeni rozchodz si dwie fale


elektromagnetyczne. Kiedy pierwsza - po odbiciu si od jakiego odlegego protonu - obraca swj
stok i rusza z powrotem, przybiega druga. Podczas ich spotkania dookoa otoczonego nimi protonu
powstaje wypaczenie przestrzeni zwane konierzem neutronu. Rozbite protony przestaj istnie, za
fale elektromagnetyczne wywoane ich rozpadem przemieniaj w neutrony wiele spotkanych po
drodze protonw.
Neutron - to proton otoczony konierzem z wypaczenia przestrzeni, ktre skada si z dwu fal
zatrzymanych o przeciwnych zwrotach i maej amplitudzie. Fale te kontruj si wzajemnie: adna
z nich nie moe pobiec dalej ani odbi si od drugiej, gdy odlego ogniska (stworzonego w
czasoprzestrzeni nad nimi) od przestrzeni zbliona jest do amplitudy fali czasoprzestrzennej.
Ognisko protonu stanowi punkt, za ognisko konierza neutronu ma posta sfery.
Dostatecznie silne zderzenie moe obrci stoki opisanego konierza, a wtedy rozpada si on na
dwie fale skadowe: fala zewntrzna rozbiega si w przestrzeni, wewntrzna za zbiega si przez
rodek rozkoysanego neutronu do miejsca z jednej jego strony, gdzie si skupia w postaci czstki
zwanej elektronem. W taki sposb z neutronu - po emisji jednej fali - moe znowu powsta proton
oraz elektron, ktry tworzy si te w miejscu czoowego spotkania pary fal elektromagnetycznych
o maej amplitudzie, gdy rozchodz si one z dwch oddalonych od siebie rde. Poza miejscem
czoowego spotkania kade dwie fale elektromagnetyczne przebiegaj przez siebie w przestrzeni.
Konierz neutronu i elektron zbudowane s z fal zatrzymanych w biegu. Rzecz prosta, fale
zatrzymane w przestrzeni nie poruszaj si w niej do czasu ich uwolnienia.
Elektron (jak proton) ma ognisko w jednym punkcie i po silnym zderzeniu musi si rozbiec
w postaci fali elektromagnetycznej. Jest on ujemny, poniewa brzeg pola dookoa niego ma znak
ujemny -jak wok neutronu. Jednak wbrew przekonaniu nauki elektron nie wiruje wok adnej
osi. Nie ma te podstaw mit o jego staym obrocie dookoa jdra atomowego - konstrukcja
wzorowana na budowie ukadu planetarnego.
Na marginesie jedna uwaga o bezsilnoci zgromadzonej wiedzy, kiedy brak klucza do zrozumieniu
mechanizmu zjawisk. Stara teoria mikrokosmosu sparaliowana zostaa odkryciem wielkiej liczby
zagadkowych tworw. Aby nie traci nad nimi kontroli, wszystkie nazywa czstkami
elementarnymi i klasyfikuje w obszernych tabelach. Dla kadej znajduje oddzielne miejsce - rwnie
wane, jak dla pozostaych. Tymczasem niemal wszystkie te ulotne mikrotwory spostrzegane
niekiedy w przestrzeni - to tylko jej chwilowe znieksztacenia: bardzo krtkotrwae efekty rnych
kontaktw midzy wypaczeniami dugotrwaymi. Wiele z nich nie zasuguje nawet na oddzielne
nazwy (mimo to odkrywcom przyznaje si nagrody), bo gdy proton moe utrzymywa si
w przestrzeni przez miliardy lat, ich byt w opisanej formie jest na og krtszy od jednej
miliardowej sekundy. Istotne znaczenie dla nauki ma zaledwie kilka stosunkowo dugotrwaych
deformacji przestrzeni: proton i fala elektromagnetyczna oraz neutron i elektron, ich opis bowiem
ujawnia tajemnice powstania i budowy cia oraz mechanizm obserwowanych zjawisk.
Powracam wic do opisu pierwszego okresu dziejw przestrzeni fizycznej. Nie naley zapomina,
e kreacja nowych protonw trwa bez przerwy w kadym obszarze przestrzeni, niezalenie od tego,
co si w nim aktualnie dzieje. Zatem po przejciu pierwszej pary fal elektromagnetycznych, ktra
w rejonie swego ruchu stare protony przemienia w neutrony, take w tym rejonie - wic obok nich powstaje wiele nowych protonw.

28

Neutron i proton ze znacznej odlegoci nie dziaaj na siebie w ogle. Dopiero w chwili
przypadkowego ich spotkania neutron natychmiast przywiera do protonu: czstki te utrzymuje
razem zespolenie stosunkowo maego i ujemnego pola na brzegu wok neutronu z duym i
dodatnim polem wok protonu. Tak powstaje jdro deuteru oraz trytu, za silniejsze wizanie
- w przypadku czstki alfa, gdy dwa protony zespala para neutronw. W jdrze kadego atomu
neutrony peni zadanie spoiwa: bez nich protony, ktre przy bezporednim kontakcie odpychaj si
silnie od siebie, po spotkaniu rozbiegyby si szybko w przestrzeni.
Podczas gdy w rnych miejscach przestrzeni rozpoczyna si dugotrway proces koncentracji
nukleonw (czyli protonw i neutronw), wikszo czstek, cho wiele z nich porusza si ju
w ukadzie fizycznym, z powodu znacznych odlegoci nie styka si jeszcze ze sob.
Lecz w kadym obszarze przestrzeni fale elektromagnetyczne z jej deformacji rozbitych docieraj
do wszystkich pozostaych i odbijaj si od nich albo otaczaj je kolejnymi wypaczeniami
przestrzeni. Deformacje utworzone z fal zatrzymanych, ktre zgromadziy si dookoa samotnych
protonw lub otoczyy jdra zoone z kilku nukleonw ustawiaj si w atomach jak stopnie
schodw - coraz dalej od centralnej deformacji, inaczej jednak od strony kadego nukleonu.
W chwili powstania neutronu jego konierz pochyla si najpierw nieznacznie ku rodkowi
zawartego w nim protonu, po czym ustawia si rwnolegle do poziomu prni, uginajc lekko
przestrze i tworzc wok neutronu bardzo jeszcze nike pole grawitacyjne. Pod poziom prni
opada wyranie dopiero jdro zoone z wielu nukleonw. Neutron jest ujemny jak elektron, ale
masa neutronu jest blisko dwa tysice razy wiksza od masy elektronu. Mylne przekonanie, e
neutron jest zupenie obojtny elektrycznie, wynika z niewielkich rozmiarw ujemnego pola na jego
brzegu.
W polu dookoa jdra kadego atomu stoki kolejnych stopni zwrcone s inaczej od strony protonu
i inaczej od strony neutronu. Szereg stopni od strony protonu wspina si stromo do poziomu prni,
przy czym pole na brzegu najwyszego stopnia jest zawsze dodatnie. Mniej stromy jest szereg
stopni od strony neutronu, przy ktrym adna kolejna fala przed zespoleniem nie obraca swego
stoku. Dlatego pole na brzegu najwyszego stopnia od strony neutronu jest zawsze ujemne. Dalsza
analiza przedstawionych faktw odpowiada na pytanie, w jaki sposb atomy rnych pierwiastkw
cz si ze sob i tworz drobiny. Rozmieszczenie nukleonw w jdrze atomowym danego
pierwiastka decyduje o jego wartociowoci chemicznej. Oczywicie kady elektron - jeeli sprzyja
temu sytuacja - przywiera zaraz do atomu od strony protonu, gdzie pole jest dodatnie.
Lecz skostniay mit o licznym roju elektronw, ktry rzekomo obraca si dookoa masywnego jdra,
nie ma adnych podstaw.
Cay atom ma rozmiary znacznie wiksze ni jego jdro. Aby dwa jdra zespoli w jedno, trzeba
zburzy ich zoone otoczenia. Rne zderzenia i drgania atomw oraz rozpady elektronw s
powodem emisji zatrzymanych fal elektromagnetycznych. W porwnaniu z wysokoci fali, jaka
powstaje w chwili rozbicia protonu, amplituda tych fal jest bardzo maa. Nawiasem mwic,
postrzegamy je w zakresie znanej czstotliwoci i nazywamy wiatem.
W pierwszym okresie dziejw przestrzeni powstaj na og atomy wodoru, ale w wielu miejscach
tworz si te atomy kolejnych pierwiastkw i proste molekuy, ktre s zarodkami pl
grawitacyjnych. Ilo deformacji nieustannie ronie i coraz bardziej rnicuje si ich wielko,
poniewa do kadej drobiny o nieco wikszej masie - prdzej czy pniej - musz zbliy si
czstki z jej wklsego otoczenia. Po epoce kreacji samego pyu kosmicznego materia - do tego
czasu do rwnomiernie rozproszona w caej przestrzeni - zaczyna si skupia w ogromnej liczbie
orodkw o coraz wikszej gstoci.

29

Rozpoczyna si wic ruch w polach grawitacyjnych, a jego kierunkiem steruje prosta zasada: im
wikszy jest zasig pola wok materii skupionej w jednym miejscu, tym wicej gromadzi si w
nim pyu z caego otoczenia, co prowadzi z kolei do rozszerzenia si pola grawitacyjnego.
Koncentracja materii, pocztkowo bardzo powolna, ronie coraz szybciej i w ostatnim okresie
omawianej ery ma ju przebieg lawinowy. W polach grawitacyjnych kade mae skupienie materii
spada do duego, z kolei due - do wielkiego, a w kocu wielkie do ogromnego.
Podczas tego spadania wok miejsc, gdzie gromadzi si materia, tworz si lokalne wiry.
Ich efektem s obroty satelitw. Tak powstaj wszystkie planety i gwiazdy oraz liczne ich zbiory
zwane galaktykami. Temperatura materii ronie dopiero w trakcie formowania si cia i utrzymuje
si a do zaniku fizycznych i chemicznych przemian.
Ale powstanie gwiazd wcale nie koczy kreacji nowej materii: py kosmiczny tworzy si
nieustannie i bez przerwy opada na ciaa w caej przestrzeni - dopki trwa jej ruch do drugiego
bieguna czasoprzestrzeni.
TEORIA CUDW

Teoria moja wychodzi z zaoenia, e we wszechwiecie nie ma adnych cudw. Nauka musi
opiera si na takim przekonaniu, bo w przeciwnym razie naleaaby do religii, a przecie nie
powinna mie nic wsplnego z jakimkolwiek mitem. Fizyka wspczesna pozornie uznaje ten
argument, faktycznie jednak tumaczenie wszelkich zjawisk opiera na cudzie zdalnego dziaania
(przycigania i odpychania) midzy ciaami i midzy mikroporcjami substancji przestrzennej oraz
na cudzie znikania tych czstek elementarnych i pojawiania si ich w przestrzeni. Kada przemiana
korpusku w fale i fal w korpuskuy ma w nauce charakter zdarzenia nadprzyrodzonego. Fizyka
minionej epoki mogaby nosi nazw "teorii cudw". Ale dlaczego prawie nikt nie dostrzega tego
faktu?
Wedug klasycznej wersji jednowymiarowym modelem materii w odpowiednim modelu prni
byby odcinek zbudowany z substancji jednowymiarowej zanurzony w linii prostej. W nowszej
wersji modelem tym byby uk zbudowany z substancji jednowymiarowej na dnie lokalnego
wypaczenia linii krzywej. W obu przypadkach fizyka zakada istnienie substancji przestrzennej
i dlatego przy opisie mechanizmu zjawisk w mikrokosmosie musi mwi o zdalnym dziaaniu
midzy jej porcjami oraz o znikaniu i pojawianiu si ich podczas kadej przemiany.
Moim natomiast zdaniem substancja przestrzenna w ogle nie istnieje. Kada forma materii
(zarwno korpuskua, ktra spoczywa w przestrzeni, jak i fala przestrzenna, ktra si w niej
porusza) jest lokalnym wypaczeniem przestrzeni w czasoprzestrzeni. Przemiany korpusku w fale
i fal w korpuskuy - to przemiany jednych deformacji przestrzeni w inne jej deformacje. Nie ma
tutaj adnych cudw ani potrzeby rozprawiania o nadprzyrodzonych zdarzeniach czy zjawiskach.
O MAGII SYMBOLU

Pozostaje jeszcze sprawa precyzji jzyka, jakim wyraziem swe zdanie o budowie i funkcjonowaniu
wszechwiata. Czy mwiem jzykiem jednoznacznym (o czym jestem przekonany), czy moe
wieloznacznym - literackim? W moim wykadzie brakuje wielu liczb, ale czy stworzony przeze
mnie model czasoprzestrzeni jest ostry, czy mglisty. Czy obraz sfery staby si wyraniejszy,
gdybym poda jej rwnanie?
W powszechnym niemal przekonaniu ludzi dzieo z zakresu fizyki lub astronomii, jeli ma by
cise, powinno zawiera jakie rwnania i terminy ze sownika wyrazw obcych.

30

Od czasu powstania teorii wzgldnoci dzieo naukowe pozbawione magicznych znakw nie budzi
masowego szacunku. Dopiero gdy roi si w nim od rnych symboli, robi wraenie pracy dokadnej
i zasuguje na zaufanie. A przecie nikt dotychczas nie powiedzia, czym jest przestrze fizyczna
oraz prnia i materia, chocia wyszukanymi symbolami wielkoci fizycznych zapisano ju tak
wiele tomw.
O psychoterapeutycznej roli symbolu w kadej dziedzinie ycia ludzkiego miaby wiele do
powiedzenia dowiadczony psycholog. Brak ostroci w obrazie czego wanego rodzi niepewno
i wahanie przy podejmowaniu decyzji. Wprowadzenie symbolu usuwa zaraz to wahanie, ktre
staoby si rdem neurozy, gdyby trwao zbyt dugo. I tak na przykad, dopki nie ma mowy
o ruchu przestrzeni w czasoprzestrzeni, uczony nie wie dokadnie, czym w swej istocie jest czas.
Wyobraa sobie jednak, e gdy napisze symbol czasu w postaci jednej litery, uwolni si zaraz od
ciaru niepewnoci, bo symbol ten zamieni mu w konkret co nieuchwytnego.
Takim zudzeniom ulegaj nie tylko naiwni dyletanci, ale te czasem wytrwali specjalici. Dlatego
woam wielkim gosem: aden symbol graficzny nie wyraa myli dokadniej, ni sowo lub zdanie,
ktrym opisano znaczenie tego symbolu!
Mechanika klasyczna opiera si na czterech zdaniach (jak moja teoria, opublikowana w prasie latem
1989 roku czterema prostymi zdaniami, w ktrych ogosiem nowy postulat i odpowiedziaem na
pytanie, czym jest przestrze, prnia i materia) - na trzech zasadach dynamiki i na prawie
powszechnego cienia. W tych sformuowanych przez Newtona zdaniach nie ma adnego symbolu
graficznego. Jego postulaty mona rwnie zapisa szeregami symboli fizycznych
i matematycznych. Ale zamiana sw na jakiekolwiek znaki nie czyni myli precyzyjniejszymi!
W kocu sowo te jest symbolem myli i jeeli nie spenia swego zadania, nie pomoe tu magia
pierwszej jego litery. Operowanie symbolami wielkoci skraca tylko ich zapis i upraszcza
przeksztacenia - nie wnoszc do nauki adnej nowej treci.
Przypominam te fakty, poniewa uczeni, z ktrymi dyskutowaem nad mym postulatem, domagali
si uparcie, ebym swe zdanie o rzeczywistoci fizycznej wyrazi... symbolami matematyki wyszej.
To demagogiczne danie popierali zwykle przypadkowi suchacze, dyletanci lub w ogle
ignoranci, gotowi do odgrywania roli arbitrw w naszych sporach. W takich chwilach czuem si
jak widz na groteskowym przedstawieniu, ale te zirytowany, zwaszcza e do maszynopisu mojej
JTCP - aby nie odstrasza od niej czytelnikw inteligentnych, cho niewyksztaconych - adnych
rachunkw nie wprowadziem celowo. W mrocznej epoce karmienia umysw oderwanymi od
wszechwiata symbolami, kiedy nikt jeszcze nie wie, czym jest przestrze fizyczna, co jest
waniejsze: czy odkrycie, e jest ona maksymalnym skupieniem tworzywa czasoprzestrzennego
w podunej fali, ktra rozchodzi si w tym tworzywie, czy dokadniejsze obliczenie amplitudy
opisanej fali?
Jak wiadomo, demagogia jest to sztuka kierowania ludem. Korzystajc z odwiecznych jej
wskazwek, niejeden demagog, gdy chce zdoby bodaj krtkotrwae, lecz masowe poparcie, nie dba
o gos intelektualisty, stara si trafi tylko do przekonania najliczniejszej gromady, przy czym
wyzyskuje kady pozr prawdy. Uczony demagog pozr taki znajduje ju przy podziale
matematyki. Ogaszajc, e istnieje matematyka elementarna i matematyka wysza, sugeruje
laikom, jakoby ta pierwsza bya gorsza, bo jest nisza od drugiej. O fundamencie matematyki w
postaci systemu aksjomatw, ktry naley do matematyki elementarnej (tej rzekomo gorszej)
- nie powie ani sowa. Przemilcza te przed laikami fakt najwaniejszy: e systemw
abstrakcyjnych mona zbudowa nieskoczenie wiele (kady na innym - logicznie spjnym zespole aksjomatw), bo zaoy mona wszystko, z czego kpi sobie rzeczywisto fizyczna,
konkretna i jedyna, nie wymylona przez nikogo.

31

Uczony demagog stoi na stray faszywych teorii ju od zarania dziejw ludzkoci. Kiedy
staroytny filozof zwraca si do niego z epokowym odkryciem: "Ziemia - to kula w przestrzeni!"
(wspominam tu czasy, gdy wyobraano sobie, e jest ona plackiem na grzbiecie wieloryba czy
wia pywajcego po bezkresnym oceanie), uczony demagog odpowiada spokojnie: "Jest to
ewidentna bzdura. Gdyby Ziemia nie bya niczym podparta, bardzo szybko spadaby w przestrzeni".
Potem rzuca przed ludem jaki przedmiot, a gdy dowd spadnie, pyta wszystkich o zdanie
i wygrywa gosowanie. Wiele wiekw pniej uczony demagog, syszc nowinki o obrocie Ziemi
dookoa Soca, znowu stuka si palcem w czoo. Licznych obserwatorw przekonuje nieodpartym
dowodem: "Kady widzi, jak Soce krci si wok Ziemi po sferze niebieskiej ze wschodu na
zachd". Uczony demagog wikszo ludzi zawsze ma po swojej stronie. Dlatego poparcia dla
mojej teorii spodziewam si tylko ze strony intelektualisty samodzielnego i ambitnego. Uczony
niesamodzielny jest przekonany, e musi by lojalny w stosunku do milionowej rzeszy innych
uczonych, choby ta gromada staa na faszywym stanowisku.
Niezalenie od stopnia naukowego spoczywa on zawsze w najniszej warstwie ludzi
wyksztaconych, gdzie nie zdaje sobie sprawy z istnienia wielu poziomw umysowych. Gdyby
wnikliwie przestudiowa wszystkie moje argumenty, mgby przej do twrczej awangardy, ale nie
jest w stanie zmieni pogldu raz wyuczonego: ju po przeczytaniu pierwszego zdania tej pracy zanim zacznie rozumowa - automatycznie nastawia si na sprzeciw. Nie pomyli, e jego
szeregowe veto nie odegra w dziejach nauki adnej roli.
Spory z uczonymi niesamodzielnymi bardzo mnie rozgoryczyy, czemu daem wyraz
w podsumowaniu. Czekam jednak na gos intelektualisty samodzielnego i ambitnego, z ktrym
gotw jestem przedyskutowa wszelkie aspekty mojej koncepcji wszechwiata.
PODSUMOWANIE

Fizyka wspczesna zostaa zbudowana na faszywych podstawach i dlatego jej wizja


rzeczywistoci niewiele ma wsplnego z faktycznym obrazem wszechwiata. Nieustanny rozrost
niespjnej wiedzy nie prowadzi do zrozumienia przyrody, przeciwnie - coraz bardziej oddala
moliwo odkrycia przez ludzi otaczajcej ich tajemnicy. Ale czowiek skazany na pobyt midzy
nimi spostrzega w kocu, e nikogo nie obchodzi zagadka materii - tylko problem, w jaki sposb
najwiksz jej ilo przepuci przez przewd pokarmowy.
Bo yjemy w epoce lekcewaenia jakoci i zarazem kultu iloci: uczony przesta pyta, co i jak si
dzieje - wystarcza mu wiadomo: ile tego jest. Rezygnuje z rozumienia. Zadowala go wiedza.
Pragnienie poznania mechanizmu zjawisk spada w nim do zera. Sens nauki sprowadza do wymiany
informacji o liczbach wskazywanych przez komputery, chocia liczba wyraa tylko stosunek
wielkoci (czyli stosunek zagadek) i wcale ich nie tumaczy. Aby otrzymywa te liczby, wszelkie
tajemnice zamyka pod postaciami graficznych symboli, po czym setki stron swego dziea pokrywa
"precyzyjnymi" obliczeniami. Zafascynowany przeksztacaniem wzorw z tymi symbolami, nie
troszczy si ju o to, czy jego rachunek ujawnia ich znaczenie.
Jak warto ma na przykad synne twierdzenie, e cakowita energia ciaa rwna jest iloczynowi
jego masy przez kwadrat prdkoci wiata, skoro nadal nie wiadomo, czy jest to ciao i wiato?
Mona tu tylko mwi o wartoci pokarmowej tego wzoru, bo nie odkrywa on tajemnicy miejsca,
czasu i przestrzeni, prni i materii, siy oraz ruchu. O tak zwanej "teorii wzgldnoci", ktra
w istocie ma cechy typowej hipotezy, mgbym napisa krytyczny tom, lecz niewiele dobrego mam
do powiedzenia: dobre w niej byo to, e poruszya upione umysy. Jednak ju swym postulatem
wzgldnoci wprowadzia je do kanau bez wyjcia, w ktrym nauka mogaby si dusi jeszcze
przez milion lat. Einsteina zgubia typowa dla naszych czasw skrajna specjalizacja wszystkich
uczonych. W jego przypadku byo to uparte poszukiwanie jednolitej teorii pola, zatem wiara w
moliwo zespolenia zaledwie trzech zagadek rzeczywistoci, bez troski o miliony pozostaych,
32

podczas gdy zrozumienie kadego szczegu moe da tylko unifikacja rozproszonej w licznych
dziaach wiedzy o wszechwiecie - wic najoglniejsze spojrzenie na cao.
Wszelkie wzory i obliczenia fizyczne naley od podstaw zweryfikowa, co teraz moe ju zrobi
kady uczony w swej specjalnoci, bo ja rachunkami ani dowiadczeniami nie zamierzam si
zajmowa. Nie mam te obowizku odpowiada nikomu na kolejne pytania, nikt bowiem nie musi
i we wskazanym tutaj. kierunku, a jeli chce, sam moe doj do odkrycia pozostaych
szczegw.
Moja koncepcja wszechwiata pozwolia mi stworzy jednolity obraz makrokosmosu
i mikrokosmosu. Powodem pozornej niezgodnoci tej teorii z niektrymi faktami jest chaos
informacyjny: w relacjach obserwatorw i eksperymentatorw naley wreszcie oddzieli ziarno od
plewy i ostatecznie ustali, co faktycznie jest wynikiem obserwacji lub dowiadczenia, a co
produktem fantazji - opartej na faszywych tezach i podawanej jako wynik obserwacji lub
dowiadczenia.
Nauce brakowao oglnej podstawy do wnioskowania o istocie bytu wszystkich szczegw
rzeczywistoci. W takiej sytuacji teoria moja, wskazujc, gdzie ley najoglniejsza prawda,
wyznacza kierunek racjonalnej interpretacji zjawisk. Bez stworzonej tu przeze mnie solidnej
podstawy do wnioskowania, podstawy wyraonej postulatem o istnieniu tworzywa
czasoprzestrzennego i fal czasoprzestrzennych, nauka nigdy nie wyszaby ze stadium archaicznego.
Tyle miaem do powiedzenia. Teorii mojej nie zamierzam rozbudowywa. Do jej rozwoju, to
znaczy do wyprowadzenia z niej pozostaych wnioskw, moe przyczyni si kady - kto jest
zdolny do przeamania w sobie stereotypw minionej ery. Dzisiaj jestem sam, nie pomniejsza to
jednak wagi przedstawionego tu odkrycia, bo prawdy o wszechwiecie nie mona ustali metodami
gosowania. O przeomie w dziejach nauki nigdy nie decydowao zdanie miliardw - tylko myl
jednego czowieka. Koczy si wic epoka wiedzy i zaczyna epoka rozumienia. Dalszy los mego
odkrycia powierzam przyszym pokoleniom.
Jest trzydziesty pierwszy grudnia tysic dziewiset osiemdziesitego smego roku. Dwanacie lat
przed pocztkiem trzeciego tysiclecia naszej ery - piszc te sowa - ogaszam koniec epoki
archaicznej.
UWAGI HISTORYCZNE I FILOZOFICZNE

Cenna myl, e czas jest jednym z wymiarw, znana jest od dawna, ale w oderwaniu od
przeomowego postulatu mojej teorii samo haso "czwarty wymiar" nie rozwizuje podstawowego
zadania, jakim jest unifikacja wszystkich nauk badajcych rzeczywisto fizyczn w skali od makro
do mikrokosmosu. Haso to powtarzane w ramach wielu niespjnych teorii i omawiane te
z dwuwymiarowym modelem przestrzeni w postaci bliej nie okrelonej rozszerzajcej si sfery
albo w formie balonu z elastycznego tworzywa, pczniejcego w wymiarze czasu - poza ucieczk
galaktyk nie tumaczy niczego, co istnieje i dzieje si w przestrzeni, a zwaszcza nie ujawnia
tajemnicy bytu postrzeganej przez nas materii.
W dziejach nauki pojawiy si ju niemal wszystkie skadniki myli wiodcej do powstania
jednolitej teorii czasoprzestrzeni (albo przynajmniej zarodki tych skadnikw), a wic najpierw idea
orodka przenoszcego wietlne fale (przecie eter - to wedug filozofw starogreckich substancja
wypeniajca wszechwiat - okrelana wwczas jako pierwotna materia!), nastpnie koncepcja
czwartego wymiaru, czasoprzestrzeni i krzywizny przestrzeni. Wielokrotnie goszono te
przekonanie o uniwersalnoci praw przyrody, bez ktrego nauka nie byaby upartym
poszukiwaniem jednolitego obrazu wiata i nie miaaby sensu jako zaspokojenie potrzeby
rozumienia.

33

W sumie zatem prawie wszystko ju kiedy zostao gdzie powiedziane - mona byoby tu odnie
takie powierzchowne wraenie. Ale w proponowanych teoriach zarodkom cennej idei zawsze
towarzyszyy jakie sztuczne, zbudowane z wielu niespjnych elementw, a mimo to bezradne
wobec ogromnej wikszoci problemw - beznadziejnie faszywe przekonania.
Wydaje si to bardzo dziwne, zwaszcza e w rnych okresach historycznych nie brakowao ludzi
wielokrotnie przerastajcych swoje czasy. Dlaczego wic jednolitej teorii czasoprzestrzeni nie
zbudowa nikt w staroytnoci czy w redniowieczu - ani nawet w dwudziestym wieku?
Jedynym tego powodem jest prosty fakt, e nie mg jej stworzy aden uczony w dziejach wiata,
poniewa dla kadego z nich materia w postaci Substancji Przestrzennej stanowi przedmiot kultu.
Jak wiadomo, do takiego Przedmiotu argumenty empiryczne i racjonalne nie powinny mie dostpu.
I nie miay!
Wedug uczonych, doskonaa prnia jest to taka przestrze, w ktrej nie ma absolutnie niczego
- to znaczy nie ma materii w jakiejkolwiek jej postaci. Fakt ten przyjmuje rwnie i moja teoria.
Takie stanowisko jest suszne, dalsze jednak mniemanie uczonych opiera si ju tylko na faszywym
wnioskowaniu: e skoro w prni niczego nie ma - to jest ona niczym! Prnia - sama w sobie - jest
wolnym miejscem w przestrzeni, w zestawieniu za z namacalnym bytem konkretnego materiau
jest to nic - powie kady filozof. A poniewa ta pustka jest niczym albo niczym nie jest argumentuje dalej, zyskujc gadko powszechne poparcie kolejnych pokole - to w ogle nie ma
mowy o stworzeniu z niej czegokolwiek, bo przecie co (czyli materia) nie moe by zbudowane
z niczego. Wszak i Salomon z prnego nie naleje!
Zdaniem uczonych, byby to szczyt absurdu gosi, e wszystko, co jest tak realne w dowiadczeniu
zmysowym i co stanowi fundament Materializmu zbudowane jest z pustej przestrzeni.
Nauka o wszechwiecie oparta na tak pustej podstawie, bo wzniesiona na zupenej prni, nie
miaaby dawniej szansy zyska ich uznania. Z tego powodu - ju u zarania dziejw - powoano
dogmat o istnieniu materii w postaci substancji przestrzennej o naturze zasadniczo innej ni
prnia. Substancja ta - w imaginacji uczonych - najpierw miaa tworzy widziane ciaa, potem
tylko ich niedostrzegalne atomy i wreszcie - czstki elementarne. Tak powstaa wizja ogromnej
liczby malekich przedmiotw rozmieszczonych w przestrzeni. Budulcem ich ma by podzielna
substancja przestrzenna.
Stosunek twrcw kultury staroytnej do tajemnicy wiata wyraaa pierwotna zasada rozumienia:
ile zjawisk - tylu bogw, obdarzonych swoistymi siami i tak wyspecjalizowanych kady w swej
dziedzinie, aby adna zagadka nie pozostaa bez oddzielnego patrona i zarazem tumacza.
Wyznawca tej zasady mg wwczas zauway: nie wiedziaem, dlaczego sklepienie nieba nie wali
si na ziemi, skoro spada wszystko, co nie jest podparte, lecz gdy usyszaem o sile Atlasa, na
Zeusa! - zrozumiaem. Kiedy wic poznam imiona pozostaych bogw - zrozumiem po kolei
wszystko!
Jak wykazuje moja teoria, wszechwiat jest niepodzielny, bo stanowi jednolit cao.
Nie ma w nim adnych elementw, ktre by mona byo wyrwa z jego spjnej struktury
i rozmieci w segregatorach setek specjalistw, aby mogli dzieli je swobodnie dalej na urojone
fragmenty, budujc inny model dla kadego z nich. Ale stara zasada tumaczenia wszelkich zjawisk
metodami sztucznego podziau jednolitej tajemnicy wiata na odrbne czci - mimo widocznej
nieskutecznoci tych metod - cieszya si zawsze ogromnym uznaniem nauki. Liczba dziaw oraz
idea izolacji midzy nimi przetrwaa wic do naszych czasw w pierwotnej postaci, zmieniono
tylko nazwy dziaw, zastpujc imiona bogw nazwami ywiow, za ich zagadkowe siy - zwane
kiedy nadprzyrodzonymi - nazwano naturalnymi. W efekcie zmian terminologicznych powstaa
nowa zasada pojmowania: ile zjawisk - tyle substancji obdarzonych swoistymi siami. Teraz
wyksztacony czowiek moe ju owiadczy dumnie: nie wiedziaem, dlaczego ciao spada na
ziemi, ale gdy usyszaem o sile grawitacyjnej, zrozumiaem. A kiedy poznam nazwy pozostaych
si - zrozumiem po kolei wszystko!
34

W uksztatowanym przez szkoy przekonaniu wielu ludzi, rozumie - to znaczy wiedzie, jak si
co nazywa i z czego si skada, czyli nosi w pamici wszystkie nazwy przypisane fragmentom
rzeczywistoci przez klasyfikatorw, a czyni to dlatego, eby na egzaminie wykaza znajomo
maksymalnej liczby numerw, bo nazwy - jako wariacje liter - s przecie numerami!
I aby ten dorobek stale pomnaa, zatem rzekomo pogbia zrozumienie wiata, ich zdaniem trzeba
go dalej dzieli na kawaki, przypisujc im kolejne nazwy, wedug mnie natomiast - przeciwnie:
naley zespoli urojone czci w jednolit cao, odrzucajc zbdne terminy, przy czym uwaam,
e zmiana nazwy bez istotnej redukcji liczby niewiadomych nie oznacza w ogle postpu. Jeeli
wic chodzi o opis jednego zjawiska, jak w omawianym przykadzie, czy stara nazwa "sia Atlasa"
byaby gorsza od nowej nazwy "sia grawitacyjna"? W koncepcji mitycznej brakowao wzoru
Newtona, precyzujcego wielko nadprzyrodzonej siy, ale czy poza tym staroytna wizja
wszechobecnego i niewidzialnego siacza, ktry cigaby ku sobie wszelkie masy - gdyby taka
bajka kiedykolwiek powstaa - byaby zasadniczo gorsza od pniejszej wizji urojonego
przycigania na odlego, skoro adna z nich nie tumaczy odwiecznej tajemnicy tak zwanego
powszechnego cienia?
Kiedy wielkie bogactwo form bytu tumaczono dziaaniami wielu pracowitych bogw - dzisiaj
to samo wyjania si dziaaniem wielu aktywnych substancji (wielu, bo jeli istnieje tworzywo
przestrzenne, co nauka z naciskiem podkrela, to w obliczu zjawisk obserwowanych
w mikrokosmosie kada czstka elementarna musi by zbudowana z innej substancji przestrzennej).
Bogowie panowali nad wszystkimi zjawiskami, kady w swej dziedzinie, posugujc si siami
pozytywnymi lub negatywnymi - zatem jak wspczesne substancje, te specjalnie wymylone dla
uzasadnienia okrelonych zjawisk i obdarzone siami dodatnimi lub ujemnymi, w zalenoci od
teoretycznych potrzeb. Rwnie z punktu widzenia wzajemnych zwizkw midzy bogami oraz
midzy substancjami zachodzi tu pena analogia: w obu systemach owiatowych nie ma mowy
o zupenej izolacji lub chaosie w zbiorach elementw, gdy brak spjnoci w modelu wiata byby
podejrzany nawet dla naiwnych.
W kadej z obu fantastycznych wizji pozorowany jest wic zarys racjonalnego adu. O czym
dowiadujemy si ze starych dzie - tak szczegowo opracowanych, jak tomy naszych teoretykw
przyrody - w panteonach religii politeistycznych panowa niemal naukowy porzdek, poniewa
bogowie powizani byli ze sob pokrewiestwem i tworzyli zwarty system hierarchicznej
zalenoci. Te ich koligacje rodzinne oraz specjalizacja w patronacie nad poszczeglnymi
zjawiskami mogy dawa zudzenie jednolitoci i jasnoci wczesnej teorii wiata - analogicznie jak
ukady i grupy rodzinne substancji, te starannie sklasyfikowane w tabelach.
Podejrzany fakt, e w tabeli mikrokosmosu liczba rnych czstek elementarnych i zarazem
substancji obdarzonych coraz to bardziej szczeglnymi cechami nieustannie ronie - nie budzi
niepokoju uczonych o los starej teorii: nigdy przecie nie zabraknie sw do nazwania kadej z nich,
za odkrycie kolejnej, choby dwusetnej, jeszcze dziwniejszej ni inne - to dzi niezawodny sposb
zrobienia naukowej kariery. Ponadto kto powiedzia, e panteon substancji musi by skromniejszy
od panteonu bogw? Moe wanie ogromna ilo podstawowych materiaw uytych do budowy
wiata powinna by przedmiotem naszej dumy!
Tutaj trzeba zauway, dlaczego wci mwi o znacznej liczbie rnych substancji odkrywanych
przez fizykw, skoro w myl ich teorii materia jest tylko jedna. Ot zgodnie z przekonaniem nauki
wspczesnej materia jest jedna, ale istnieje w wielu rnych wcieleniach zwanych czstkami
elementarnymi.

35

Korzystajc ze wskazwek specjalistw sprbujmy je sobie wyobrazi, chocia fizyk nie uatwi
nam tego zadania, bo jak kapan zapytany o wygld anioa czy diaba zasoni si zaraz znakiem plus
albo minus, przypisujc w magiczny symbol charakterowi nowej czstki, aby uzasadni jej
postpowanie, a w raporcie o niej poza napisem "dziwne", umieszczonym obok kolejnej nazwy,
niewiele ma do powiedzenia. Dlaczego si upieram, e cay wszechwiat, a zwaszcza mikrokosmos
- w relacji uczonych - do zudzenia przypomina teren dziaalnoci wielu bogw?
Niech nas nie myli znikomo ich rozmiarw, bo gdybymy siebie odpowiednio pomniejszyli, aby
je dokadnie pozna, urosyby w naszych oczach do wielkoci Kolosw i Tytanw. A wtedy
zobaczylibymy, e czstki elementarne - poza rozmiarami - nie rni si prawie niczym od
elementarnych bogw, w obu grupach bowiem inny styl zachowania si poszczeglnych osobnikw
tumaczy si jednakowo: istnieniem cech indywidualnych, jak u postaci obdarzonych charakterem
i nadprzyrodzonymi zdolnociami. Mnogo atrybutw materii - mimo e wstydliwie przemilczana
- jest przecie jawna: ona tylko daje moliwo rozdzielenia rnych cech midzy poszczeglne
czstki elementarne.
Ale prawie wszystkich teoretykw mikrowiata fascynuje ta sytuacja, tote kady do komplikacji
oglnej dodaje lub prbuje doda jeszcze co swojego. Przez cae ycie zapatrzeni w punkty poza
szkami mikroskopw (bo do spojrzenia w dal - na uciekajce galaktyki - wyksztacony jest
astronom!), opanowani duchem specjalizacji wasnej i swych malekich tworw, nie s w stanie
zej z wytyczonej kiedy mitologicznej drogi, ktra uzasadnienie obserwowanej rnorodnoci
form bytu kae widzie w mnogoci substancji.
Nikt nie chce zrozumie, e substancja jest jedna i niepodzielna. Nikt nie omiela si wyobrazi
sobie wszechwiata zbudowanego z substancji czterowymiarowej i niepostrzegalnej! Ale kto
powiedzia, e istnieje tylko to, co akurat my postrzegamy? Mwili to wszyscy materialici, aby
wykluczy moliwo istnienia duszy, na czym specjalnie im zaley. I dogmatem tym sami siebie
wprowadzili do kanau bez wyjcia: teraz kady fizyk jest przekonany, e gdy akceptuje atrybut
niepostrzegalnoci tworzywa czasoprzestrzennego, zmuszony zostanie do goszenia tezy o istnieniu
rwnie innych niepostrzegalnych bytw. Wprawdzie taka teza nie jest logicznie konieczna, lecz jak powiedziaem - kultu materii w postaci substancji przestrzennej nie moe w uczonym obali
aden argument racjonalny ani empiryczny.
W myl mojej teorii materia nie istnieje... (tutaj nagle przypomniaem sobie czasy Kopernika
i przyszo mi do gowy, e aby przedstawi rzekomy dowd mej niewiary w realno materii,
Inkwizycja - tym razem Materiocentryczna - cytujc fragmenty tej pracy, moe zamkn to
rozpoczte zdanie wykrzyknikiem. Oto, co sam powiedzia: "Materia nie istnieje!")... materia nie
istnieje jako trjwymiarowa i podzielona na mikroporcje substancja w przestrzeni - lecz jako
wielokrotna deformacja przestrzeni w czasoprzestrzeni.
Najpierw czstki elementarne wyobraano sobie w postaci kuleczek, obecnie - w obliczu
obserwowanych cudw - mwi si ju raczej o ruchomych plusach i minusach oraz innych
symbolach magicznych, co suchaczy przekonuje, gdy od wiekw jest to najdokadniejszy sposb
opisu wszelkich czystych i nieczystych duchw. Dla fizyka prnia jest tylko wolnym miejscem w
przestrzeni i dopiero one - te naadowane rnymi epitetami - sptane wieloma rodzajami si albo
rozpraszane nimi twory, realizujc swe tajemnicze cele poprzez znikanie i pojawianie si w
kosmosie, kolektywnie lub indywidualnie miayby stanowi w pustce realny byt.
W tabelach niemal wszystko si zgadza: nie brak tam pomysowoci terminologicznej
(nazwane - to znaczy znane), przeciwnikw staroytnego politeizmu zastanawia tylko ich wielka
liczba, chcieliby wic znale akurat trzy czstki subelementarne, z ktrych mona by byo
zbudowa wszystkie pozostae. Wwczas Materia byaby jedna, ale istniaaby w postaci trzech
Substancji! Co nam to przypomina?

36

Wszystkie czstki elementarne nie mog by zbudowane z jednej substancji, w takim bowiem
przypadku rniyby si tylko wielkoci, a wtedy w aden sposb nie mona by byo wyjani tej
bardzo skomplikowanej gry midzy nimi, ktra nawet w przyblieniu nie przypomina zachowania
si cia w przestrzeni makrokosmosu.
Rzecz prosta, o energii kinetycznej ani potencjalnej nie ma sensu bajdurzy, dopki nie ma adnego
ciaa (postrzegalnego lub niepostrzegalnego). Ogasza si jednak hipotezy tego typu i nazywa je
teoriami. W obronie swej wizji, ktra dotyczy fal elektromagnetycznych oraz innych pomysw
o falach w pustym wszechwiecie, oburzony fizyk zaraz powie z naciskiem, e zmienia si tam
pole, czym da dowd wiary w moc zmienionej nazwy, bo jego pole - jakkolwiek je opisze w
omawianej pustce - to przecie inna nazwa poczciwej przestrzeni.
W obliczu dowiadczalnego faktu, e czstki elementarne rni si od siebie wasnociami,
naleaoby mwi wyranie o istnieniu wielu przestrzennych materiaw, czsto o skrajnie
odmiennych atrybutach. Tymczasem fizyk - zraony redniowiecznymi fluidami - od dawna unika
te terminu "substancja". Zapewnia tylko o istnieniu rnych form materii, jak gdyby te formy nie
byy u niego rnymi substancjami rozmieszczonymi w rnych czstkach elementarnych. Brak
konsekwencji w swej teorii mikrowiata fizyk prbuje zatuszowa kolejnymi sztuczkami sownymi.
Wyobraa sobie, e jeli powie: kulka, punkt materialny, chmurka, powoka, adunek, materia
polowa, dziwno... i tak dalej - to uniknie draliwego pytania o materia, z ktrego to co jest
zbudowane, a wtedy moe sam uwierzy, e wie, czym to co rni si w kocu od prni.
Nauka wspczesna, niezdolna do radykalnej reformy, brnie coraz dalej w mrok irracjonalnej wizji
naszego wiata. Jak doszo do powstania tak beznadziejnej sytuacji? Po wprowadzeniu idei
rzekomego przycigania midzy oddalonymi ciaami atwiej ju byo akceptowa istnienie innych
cudw. Aby opisa zjawiska w mikrokosmosie, powoano wic skomplikowany system
tajemniczych mechanizmw. Do gwnych skadnikw tego systemu naley urojona sia, ktra ma
dziaa w prni midzy elementami materii. Idea jej zgadza si z duchem powszechnego
zapotrzebowania: od najdawniejszych czasw ludzie nie przestali wierzy w istnienie wielu takich
si. Oto logika zdrowego rozumu: od zguby mamy jednego niewidzialnego patrona, od deszczu
drugiego i tak dalej. Podejrzewa jednego opiekuna o czuwanie nad kadym drobiazgiem
- to absurd! Z uznaniem wic przyjto wiadomo, e nawa spraw do zaatwienia zmusza
teoretykw do rozmnoenia i specjalizacji si. Jednym kazano przyciga, innym odpycha, jeszcze
innym przyciga z bliska i odpycha z daleka. Niezalenie od tej klasyfikacji wprowadzono
podzia na siy sabe i mocne, na zmagania o wielkim i maym zasigu - nie zapominajc o typach
porednich.
Rodzajw si stworzono wiele, lecz bez przesady: akurat tyle, ile potrzeba, co okazao si bardzo
wygodne, bo czowiek wspczesny panuje nad nimi - inaczej ni kiedy w pitekantrop, ktry je
mnoy bez umiaru i ba si ich potem, guptas ciemny, ukryty gdzie w jaskini. Dzisiaj - dziki
instrukcjom w tabelach - kada z tych tanich pomocy naukowych wie ju dokadnie, co do niej
naley: jest za co odpowiedzialna.
A fizyk jak pogromca z batem stoi nad nimi. Z jaskiniowego niewolnika si nadprzyrodzonych
przeobrazi si w srogiego ich tyrana. Ju im nie skada hodu. Oto jak na nie woa: "Siy
odpowiedzialne za rozpad beta!" Kiedy je karci tak surowym tonem, ma prawo do nagany, bo
skadajc ciar mylenia na ich barki, nie zwolni ich przecie z odpowiedzialnoci za jakie
rozpady czy inne niedopuszczalne czyny.
Nie wszystkim odpowiada klasyczna koncepcja bezdusznych si przypisanych ciaom i dziaajcych
w przestrzeni midzy nimi. Specjalistw nurtuje podstawowy problem: skd dwie oddalone czstki
miayby wiedzie o wzajemnej sympatii albo antypatii, jeeli w ogle brak im informacji o istnieniu
ssiadki czy ssiada?
37

Tumaczc zagadk wzajemnego dziaania midzy rozdzielonymi prni czstkami, niektrzy


fizycy skonni s nawet przypisa im zdolno do pocztowej komunikacji.
Gosz wic, jakby te czstki wymieniay co midzy sob - w celu poznania swych szlachetnych
czy nikczemnych zamiarw.
O co tutaj chodzi? Oczywicie, gdyby autorzy takich pomysw mwili wprost o wymianie listw,
czy nawet fluidw, nikogo by ju dzi nie przekonali. Telepatia rwnie zostaa ograna, za wizja
nadajnika radiowego w wyposaeniu kadej czstki (z zaoenia elementarnej) byaby zbyt barwna.
Ale magnetyczne wraenie moe wywoa kade nowe sowo, na przykad "grawiton" lub "kwant" podstawione w miejsce poczciwego fluidu. Mwi si zatem o wymianie grawitonw midzy ciaami
oraz innych kwantw midzy czstkami elementarnymi, dodajc roztropnie, e wymiana ta ma
niekiedy charakter "wirtualny" - i sukces murowany, bo suchacz baranieje zaraz, zwaszcza gdy
twrca tych rewelacji pogrozi mu aparatem matematycznym.
Mimo wszystko prbujemy zebra myli. Czy teoria wymiany kwantw, ktrej celem jest
wyrugowanie si zdalnego dziaania, upraszcza obraz rzeczywistoci i czy ma bodaj pozr sensu?
Najpierw popatrzmy dookoa siebie. Po ogoszeniu teorii Newtona wyobraamy sobie, e jaka
tajemnicza sia - dziaajc zdalnie midzy fragmentami materii - zmienia kierunek i warto
prdkoci cia oraz czstek, wywouje ich zmienny ruch lub stay nacisk przy kontakcie, zblia je ku
sobie lub oddala, utrzymuje na orbitach albo zmusza do okresowego zespolenia. Zjawiska te
obserwujemy w caym otoczeniu. A podstawowe pytanie brzmi: co nadaje przypieszenia ciaom
i czstkom, jeli generalnie zaoymy, e w przestrzeni nie ma w ogle adnych si zdalnego
dziaania? Na to pytanie racjonalnie odpowiada jednolita teoria czasoprzestrzeni.
A oto wizja teorii o wymianie kwantw:
Kada czstka elementarna (podobnie jak ciao) niesie niewyczerpany zapas swych biletw
wizytowych i rozsya je w przestrzeni wok siebie. Nie pytamy, skd je ma i gdzie przechowuje do, e jako nimi ciska. A to znaczy: jestem tutaj samotna i czekam na wiadomo od ssiada
o dodatnim lub ujemnym charakterze i stosownej aparycji - cel jest wic przynajmniej jasny! Od tej
chwili - przekonani argumentem o szczeroci celu - przestajemy ju logicznie myle. Tymczasem
informacja o walorach kandydata, absorbowana w postaci jego kwantu, skania czstk do
analitycznej zadumy: zbliy si czy oddali? Mona te okaza obojtno. A jeli startowa - to
z jakim przypieszeniem? Naiwna zaraz poleci, a dowiadczona - zmieni tor: niby to ominie
adunek kandydata, by podrczy si nieco na jego orbicie. Istnieje tu wiele moliwoci, w kadym,
jednak wypadku chcie znaczy mc, bo cho zaoylimy nieobecno si zdalnego dziaania
midzy czstkami, adna z nich nie jest w przestrzeni bezradna, w myl omawianej teorii dysponuje
bowiem indywidualnym silniczkiem odrzutowym (jak kosmonauta orbitujcy w prni) i wasnym
komputerkiem, ktry podczas kwantowego flirtu prowadzonego rwnoczenie z wieloma czstkami
odrzuca niestosowne oferty, wykluczajc moliwo zespolenia le dobranych par.
Jak wida, teoria ta jest bardzo nowoczesna. (Gdzie tam Newtonowi do tych wirtualnych wyyn!)
Idc z duchem techniki, wyraa przekonanie, e sprawny sprzt komputerowo-odrzutowy przywrci
wreszcie porzdek w mikrowiecie. Mimo wszystko, czstki swe fizyk nazywa dziwnymi. Czyby
sam nie wierzy w skuteczno recepty: uczucie plus mechanizacja? I naraz przychodzi nam do
gowy kolejne pytanie: jeli midzy czstkami nie ma w ogle zdalnego dziaania - to co je w kocu
porusza z miejsca, jeli za istnieje ono niezalenie od wymiany kwantw - to czemu ma suy caa
ta wymiana?
W podstawowych swych teoriach fizyka wspczesna zawiera danie, aby odpowiedzialno za
przypieszenia cia i czstek zdj wreszcie z okrutnych si zdalnego przymusu (ktrych faktycznie
w ogle nie ma) i przenie... na nowe rodzaje czstek, starannie wymylane i klasyfikowane bez
koca. Byyby one nonikami si - jak si je nazywa, wic chyba czym w rodzaju tabletek
wzmacniajcych, rozrzucanych przez ciaa i czstki w przestrzeni. Nareszcie wiemy, czym jest
kwant: to porcja wiadomoci o walorach ssiadki zawierajca te kalorie i witaminy - sowem
elementarny nonik rzetelnej informacji oraz zmagazynowanej siy.
38

Rozumiemy to, gdy kady z nas, kiedy otrzyma telegram o atrakcyjnej treci i zarazem przekaz
powaniejszej sumy, zaraz staje si aktywny. Rozpiera go energia oraz poczucie siy i ch czynu std niezmiernie trafna nazwa: kwant dziaania! Tak te i czstka - poknwszy w kwant - zgodnie
z instrukcjami fizyka szuka zaraz wok siebie dwigni przypieszenia. Lecz biedna nie znajduje
jej, bo cudw we wszechwiecie nie ma.
Od czasw Newtona, gdy mwiono o sile, majaczya nam w mylach niewidzialna spryna
rozpita midzy ciaami w przestrzeni (fikcja ta przynajmniej prowadzi do prawdy ukrytej w
czasoprzestrzeni!). Obecnie, kiedy fizyk rozprawia o sile, hipnotyzuje nas wizja informacyjnoenergetycznej substancji... pokrojonej na drobne kawaki i rozrzucanej przez czstk gdziekolwiek
w przestrzeni... (ju si zoci, e wypaczam, wic nie!)... wysyanej pod wskazanym adresem.
A tam druga czstka godna, cho zaopatrzona ju i uwiadomiona - tak czy inaczej - nigdy
z miejsca si nie ruszy. Ani drgnie, bo bez ukadu trawiennego nie tylko w skromny okruszek
dziaania, ale nawet worek grochu nie napeni jej wigorem do odrzutu do wirtualnego.
Ale dlaczego gupstwo - nawet bez pozorw sensu - przemawia komu do wyobrani? Poniewa
opiera si na masowym dowiadczeniu. Wiadomo wszak, e mia korespondencja, wzbogacona
odywczymi przesykami, wzmacnia i przyciga ku sobie oddalonych kochankw, podczas gdy
wymiana ostrych not i zatrutych da midzy nieprzejednanymi wrogami odpycha ich od siebie
w nieskoczono.
Wcale nie kwestionuj widocznego faktu, e wspczesna wiedza o wiecie jest rozlega.
Gromadzona przez wiele tysicy lat powolnego rozwoju cywilizacji powstawaa stopniowo
w efekcie dodawania ogromnej liczby dowiadcze zbieranych przez setki pokole.
Dziki posiadanym wiadomociom, nauka wie na og, co naley robi, aby osign co
zamierzonego. Ale wiedzie - to nie znaczy rozumie. Mona bowiem wiedzie nieskoczenie
wiele i nic z tego nie rozumie. Banalnym przykadem ogromnego zasobu wiedzy zbieranej
pracowicie przez miliony lat ewolucji i zmagazynowanej w beznadziejnie ograniczonej istocie jest
kady ywy organizm - jako ukad fizjologiczny. Niezalenie od poziomu umysowego czowieka
sam jego organizm (podkrelam: ciao!) stanowi przecie model wzorowego kretyna. Szansa
zrozumienia wiata przez ciao czowieka jest wykluczona, cho kady z jego wyspecjalizowanych
narzdw - pamitajc losy minionych pokole i dodajc do tej wiedzy wnioski z kolejnych
dowiadcze - przechowuje wiadomoci o wiecie wielokrotnie bogatsze od zasobw wiedzy
zgromadzonej przez umys we wszystkich informatorach.
Dowiadczenie organizmu biologicznego daje pewno, e mona pozna cae dzieje wiata, po
czym byska prawidowymi odpowiedziami na telewizyjnych kwizach - i nic dalej nie rozumie.
Ale nauka nie umie wycign wniosku ze smutnego dowiadczenia ewolucji, ktra swym kultem
wiedzy wprowadzia ciao czowieka do erudycyjnej puapki bez wyjcia: zapatrzona w miliard lat
panowania ewolucji biologicznej, dziaajcej zgodnie z przekonaniem, e nie liczy si jako, lecz
ilo - aby uksztatowa umys czowieka, wprowadzia przed milionem lat i do dzi stosuje dalej
jej archaiczne metody pojmowania wiata, wedug szkolnej recepty: im wicej o nim wiesz, tym go
rozumiesz gbiej. Wbijaj wic wszystko do gowy.
Zniecierpliwiony tymi uwagami zwolennik grawitonw zauway wreszcie: A czy rozpalenie stosu
atomowego nie jest dowodem rozumienia jego istoty i sprawdzianem sensu mej teorii wiata?
Tak to zapomni pradziada pitekantropa, ktry stojc kiedy przy ognisku z kijem w jednej i z
kamieniem w drugiej doni, mgby mu zada identyczne pytanie:
A czy rozpalenie stosu drewna nie jest dowodem rozumienia jego istoty i sprawdzianem sensu mej
teorii wiata?

39

POSOWIE

Jednolita teoria czasoprzestrzeni dotyczy tylko mechanizmu rzeczywistoci fizycznej, nie opisuje
wic duchowej sytuacji czowieka.
ycie kadego z nas jest snem jego uwagi, sterujcej materialnym ciaem i niepodzielnie skupionej
na treci trjwymiarowego widowiska, w ktrym to ciao bierze udzia, za mier jest powrotem
uwagi czowieka do rzeczywistoci nieba - gdzie realnie przebywa on przez cay czas.
Adam Winiewski-Snerg Warszawa 1988

Rysunki

Jednowymiarowy model przestrzeni fizycznej (linia x) porusza si w dwuwymiarowym modelu


czasoprzestrzeni (powierzchnia xt) w kierunku wskazanym przez o czasu (linia t). Do ilustracji
naley zaglda, ilekro mwi o wypaczeniach przestrzeni w czasoprzestrzeni. Kady rysunek
przedstawia jednowymiarowy model jednej z opisanych w ksice form materii. Kropkami
zaznaczyem miejsca przegicia przestrzeni.

40

41

Numery kolejnych ilustracji:


1. Pole grawitacyjne
2. Ciao w stoku transportowym
3. Pole elektryczne: dodatnie i ujemne
4. Pole magnetyczne
5. Fala elektromagnetyczna
6. Proton
7. Fale elektromagnetyczne
8. Neutron
9. Elektron
Uwaga: na rysunku smym brak proporcji midzy rozmiarami neutronu i jego konierza.

10. Jednowymiarowy model fali elektromagnetycznej, ktra zaczyna rozchodzi si w przestrzeni


po anihilacji protonu. Rysunek na okadce ksiki przedstawia dwuwymiarowy model tej fali.

11.Skupienie tworzywa z fali czasoprzestrzennej: K maksymalne, O rednie, L minimalne. Z lewej


strony - wykres skupienia, z prawej - fragment tej fali podunej w ogromnym powikszeniu.
Odlego jej czoa (linia a) od koca (linia b) rwna jest maemu uamkowi mikrona.

42

Nazwy linii omawianych w ksice i przedstawionych na rysunku 12.


1. Jednowymiarowy model poziomu prni
2. Jednowymiarowy model przestrzeni fizycznej
3. Styczna do przestrzeni w punkcie jej przegicia
4. Los punktu ukadu fizycznego
5. Los punktu przestrzeni fizycznej
6. Asymptota tego losu
7. Cel punktu przestrzeni fizycznej
8. O czasu i zarazem los oraz cel punktu przestrzeni lokalnie nie wypaczonej

Skanowanie i OCR: Zelazny


Dalsza obrbka rysunkw i wersja HTML dla ,,Arki'': Krzysztof Gajdemski czerwiec 2003

43

You might also like