You are on page 1of 73

Plik jest zabezpieczony znakiem wodnym

===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Spis treci
Karta redakcyjna

Dedykacja

Malestwo
Grzeczna dziewczynka
Niczyja
Wojowniczka
miertelnie zakochana
Artystka
Wygnana z raju
Twardzielka
Promienna
Zniewolona
wita
Dziewica
Naiwna
Lolitka
Uboga
Kochanka
Bezimienna
Mdra
Bogata
Gorca
Pusta
Lojalna
Spragniony
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Redakcja: Melan
Korekty: Redaktornia.com, Melan
Okadka: SYLWESTER DMOWSKI / Novimedia Sp. z. o.o.
Skad: MARIA KOWALEWSKA
Redaktor prowadzcy: MAGDALENA CHORBAA
Dyrektor produkcji: ROBERT JEEWSKI
Zdjcia: I strona okadki Shutterstock.com

Copyright by Wydawnictwo Zwierciado Sp. z o.o., Warszawa 2015


Text copyright by Katarzyna Miller 2015

Wszelkie prawa zastrzeone. Reprodukowanie, kopiowanie w urzdzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie w wystpieniach publicznych tylko za
wycznym zezwoleniem waciciela praw autorskich.

ISBN 978-83-64776-41-0

Wydawnictwo Zwierciado Sp. z o.o.


ul. Karowa 31a, 00-324 Warszawa
tel. (22) 312 37 12
Dzia handlowy: handlowy@grupazwierciadlo.pl

Konwersja: eLitera s.c.


===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

W podzikowaniu wszystkim wspaniaym kobietom, z ktrymi pracowaam, pracuj


i bd pracowa
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Malestwo
A

ch, jakie liczne malestwo! syszaa Amelia od pocztku ycia gdzie nad sob, bo
bya niedua. Za to wytoczona ze sztancy dla anioka, a nie dla zwykej dziewczynki. Ciocie,
wujkowie, ssiedzi i przechodnie cmokali nad Amelk i wykrzykiwali: C to za pikne
dziecko.
W rodzinie byli zadowoleni dostali znak od nieba, e w ich yciu wszystko jest w porzdku,
skoro maj takie wyjtkowe dziecko. Amelka te bya zadowolona, bo wszyscy byli zadowoleni
z niej. Czua, e jest w swojej rodzinie najwaniejsza. Syszaa czsto: Ona to bdzie
chopakom w gowach zawraca i umiechaa si.
Cios przyby wraz z dojrzewaniem. Zmieniy si proporcje jej buzi i ciaa, staa si jaka
nieforemna, niezdarna, popakiwaa, przestaa si umiecha. Widziaa sama, e nie
zachwyca, syszaa: To ju nie nasza Amelka!. Skulona schodzia kademu z oczu, czua, e
teraz tego si od niej wymaga, tak jak przedtem czua, e ma si pokazywa. Zapucia wosy,
zasaniaa twarz, ubieraa si w ciemne, wielkie swetry, eby si osoni. Nikt z ni nie
rozmawia, syszaa tylko: Teraz si przynajmniej ucz, bo bdziesz sobie musiaa sama
poradzi. Uczya si chtnie, bo w ksikach moga si schowa. Studia skoczya
z wyrnieniem, co rodzina skwitowaa: Przynajmniej prac znajdziesz, bo nie wiadomo, czy
wyjdziesz za m.
Za m wysza szybko jeden kolega j chcia, a ona marzya, eby by u siebie. M
wyczu jej niepewno i cigle j krytykowa. Ona, najpierw pokorna, z czasem zacza
oddawa i ju oboje nie mieli dla siebie dobrych sw ani uczu.
Jedyn jasn postaci w yciu Amelii bya przyjacika Ala. Duo czytay, szukay
odpowiedzi, co zrobi ze swoim yciem. Znalazy w prasie anons o warsztatach dla kobiet.
Jedziemy! Dosy ualania si nad sob!.
Na warsztatach Amelia siedziaa w kcie, schowana pod grzywk, ze swetrem nacignitym
na kolana. Ala bya aktywna, prosia Ameli: No nie sied tak. Amelia wciskaa si w kt.
Czuam jej lk i nieufno, czasem pytaam, czy jest gotowa co o sobie powiedzie. Krcia
gow, e nie. Na zakoczenie warsztatw dziewczyny mwiy, z jakim zyskiem kada z nich
wyjeda. Amelia na kocu wykrztusia: Nic tu nie zrobiam i niedobrze mi si robi na myl, e
wrc do tego samego. Wida byo, e sobie wyobrazia, do czego wraca, bo nagle wielki
szloch targn jej ciaem i zacza paka. Wreszcie pozwolia sobie na poluzowanie
samokontroli. Pakaa dugo, najpierw cicho, potem zawodzc gono. Pozwolia grupie zbliy
si do siebie i utuli. W objciach kobiet chlipaa ju jak mae dziecko, ktre powoli si
uspokaja. Kiedy wytara nos do sucha, powiedziaa z moc: Przyjedam na nastpne
warsztaty i ju nie bd siedziaa cicho w kcie!.
Przyjechaa, ale w zielonym swetrze i z krtszymi wosami, z Al. I to Ala opowiedziaa, jak
piknym dzieckiem bya Amelia i co dziao si pniej. Poprosiam Ameli o zdjcie swetra,
wyprostowanie si, odgarnicie wosw i pokazanie nam si w jej dzisiejszej postaci. Bardzo
si wstydzia i ocigaa, od dawna nie patrzya w lustro. To popatrz teraz, jaka jeste adna!.
Ukazaa si niedua kobietka o licznym biucie przy filigranowej, zgrabnej sylwetce i adnej,
ciekawej twarzy. Biymy brawo. Amelia z radoci oswajaa si z now sob.
Ci twoi durni rodzice nie wiedzieli, e dzieci si zmieniaj, i nie zauwayli, jak ty si piknie
uksztatowaa. Doce, czym dysponujesz, ale teraz bd ju pikna tylko dla siebie.
Na kolejnych warsztatach Amelia bya w czerwonym obcisym sweterku, z now fryzur,

rozemiana i najaktywniejsza w grupie. Pracowaa nad relacj z rodzicami. Dotaro do niej, e


traktowali j zawsze nie jak osob, tylko jak rzecz najpierw cenn, a potem ju niewygodn.
Zrozumiaa, e nie ma w niej adnej winy za normalny rozwj fizyczny i e teraz duga, ale
fajna droga przed ni nauczy si cieszy prawdziw sob.
Amelia si rozwioda i zaczyna swoje wasne, autentyczne ycie atrakcyjnej i coraz
mdrzejszej kobiety. Nadal przyjeda na warsztaty, aby ju wiadomie pracowa nad
kolejnymi jego aspektami. I nadal razem z Al. Ale o Ali to bdzie ju inna historia.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Grzeczna dziewczynka
Ala bya pociech mamusi. Ba! Caej rodziny. Mama, tata i babcia zgodnie utwierdzali j

i siebie w zadowoleniu: Nasza udana, grzeczna dziewczynka, z tob przynajmniej nie mamy
kopotu. Bo by te kopot. Kopotem bya starsza od Ali o trzy lata jej siostra Beata. Beata nie
suchaa, co si do niej mwi, pyskowaa, uciekaa z domu, nie uczya si, lataa za
chopakami, palia, popijaa, farbowaa wosy, robia sobie tatuae, zacza romans
z narkotykami. Rodzina bya bezradna, postawia na niej krzyyk, pocieszajc si posiadaniem
Ali. A poniewa Beata j bia i dokuczaa jej od zawsze, Ala bardzo si jej baa i chtnie
chowaa przed ni za mam. Podpatrywaa, waciwie ledzia co niedobrego u Beaty
i skarya na ni mamie. Dziki temu zyskiwaa jeszcze wiksze uznanie. Byo jasne, e Beata
jej nienawidzi, ale Beata bya za, a ona dobra, wic czua, e idzie waciw drog i e z ni
na pewno wszystko w porzdku.
Ala miaa przyjacik Amelk, ktr uwielbiaa si opiekowa, zarwno wtedy, kiedy
Amelka bya liczna, jak i jeszcze chtniej kiedy tamta zbrzyda i odwrcia si od niej caa
rodzina. Obie byy grzeczne i wzajemnie si w tym utwierdzay. Obie bay si Beaty oraz jej
koleanek i kolegw. Zwierzay si sobie z tego, e pomimo stara, eby zasuy na
pochway, s nieszczliwe, e czego wanego cigle im brak. Wyobraay sobie swoje
wasne, przysze domy, wspaniaych mw i cudowne dzieci.
Na studia poszy razem. Za m wyszy prawie rwnoczenie, za kolegw ze studiw.
Pocztki u obu par byy do mie, jak to pocztki. Obie rzuciy si z entuzjazmem w zabaw
w dom. Gotoway obiady z trzech da, pray, prasoway, urzdzay, pamitay o rocznicach,
imieninach, prezentach, formach i niuansach. Mimo to w ich parach dziao si coraz dla nich
gorzej. M Amelki zacz j lekceway i obraa. M Ali zaszy si w prac i byo go coraz
mniej, co stawao si dla niej tym trudniejsze, e dorobili si w szybkim tempie dwjki dzieci.
I wtedy stao si co dziwnego. Ala dostaa list od Beaty. Ju prawie o niej nie mylaa, bo
siostra znikna z rodzinnego horyzontu i wygldao, e nikt si z tego powodu nie martwi.
Kochana Siostro! Najpierw prosz Ci o wybaczenie wszystkich krzywd, jakich ode mnie
zaznaa! czytaa zdumiona Ala. Beata wyliczaa te krzywdy sumiennie i niezwykle uczciwie.
Przy sowach: Jak mogam nie wiedzie, e jestem Ci potrzebna... Ala wybuchna takim
szlochem, jakiego nigdy jeszcze nie zaznaa. Czytaa, caa si trzsc. Nie wiedziaa, co czuje
i co powinna czu przy tak dziwnych sowach: Zostawiam Ci na pastw rodzicw i babki.
Byam starsza, wiedziaam, jacy s. Ale tak strasznie Ci zazdrociam ich akceptacji, e nie
umiaam inaczej!. To byo jak postawienie na gowie wszystkiego, co znaa. Nowe, grone, ale
i oszaamiajco wiee. Na prob Beaty zareagowaa natychmiast. Spotkay si i nie mogy
przesta rozmawia, paka, obejmowa si, przywoywa co chwila nowych wspomnie, ktre
zaczynay by oblane zupenie nowym wiatem i nabieray nowego sensu.
Beata przez lata, w czasie ktrych jej nie byo, przesza terapi odwykow i teraz
pracowaa psychologicznie nad krokiem w zdrowieniu, ktry nazywa si Zadouczynilimy
krzywdy zadane naszym bliskim. Ala dowiedziaa si, e Beata wysaa te takie listy do
rodzicw, ale oni nie zareagowali.
Wiesz, siostra, nawet si nie zdziwiam, cho mnie to, oczywicie, boli. Ja wiem, jacy oni s
strasznie sztywni. Do Ali dotaro, e otwiera si przed ni przestrze zupenie nowych prawd
i sensu i e w tej przestrzeni s ratunek i droga. I e ona pjdzie tam, ladem swojej
odnalezionej, mdrej siostry. Zabraa ze sob Ameli. Ju od paru lat jed razem na

warsztaty psychologicznej pracy nad sob. S wobec siebie zawsze otwarte, uczciwe
i szczere. Ich ycie bardzo si zmienio. Czuj si coraz pewniejsze, mielsze, pene bogactwa
i coraz mniej grzeczne. Amelia si rozwioda. Ala docenia swojego ma i ucz si oboje
radoci z siebie.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Niczyja
Teresa bya ruda. Nie miaa ojca, a jej matka pia. Wystarczy? Jej wystarczyo, eby by do

dna, do gruntu nieszczliw i cakowicie, zupenie samotn. Ojca nie znaa, matka przeklinaa
go w pijanym widzie, na trzewo w ogle nie chciaa o nim mwi. Matk rzuca kady
kochanek. Na pocztku bya sielanka, potem pogarda, potem przemoc. Potem matki rozpacz.
Zawsze tak samo. Raz byo inaczej. Jeden z nich dobiera si do Teresy, ale matka go
wygonia. Przynajmniej raz byam dla niej waniejsza od faceta zapisaa sobie w pamici
Teresa bo poza tym to albo jej przeszkadzam, albo musz wysuchiwa jej ali do losu, Boga
i caego wiata. A najbardziej do dziadkw, ktrzy j wyrzucili, bo z brzuchem przysza.
Teresa dziadkw te nie znaa i nie dziwia si, e matka ich nienawidzi. Tylko skd mia
nadej jakikolwiek ratunek?!
W szkole byo fatalnie. Nikt jej nie lubi, ona nikogo nie darzya sympati. apaa co nieco
z lekcji, zdawaa z klasy do klasy, ale uczy si jej nie chciao i nikt, a tym bardziej ona sama,
nie odkry, jak jest zdolna.
I nagle zdarzyo si co przedziwnego. Na wycieczce szkolnej chopcy wysali dziewczyny
po wdk, bo wyglday dorolej, to im sprzedadz. Sprzedali. I wszyscy si do tej wdki
dorwali. Teresa zdaa sobie spraw, e nigdy nie miaa alkoholu w ustach, bo tak j mierzio,
e matka chla. Poczua, e chtnie sprbuje. Wypia par solidnych ykw i po krtkiej chwili
poczua si dziwnie lekko, przyjemnie... Zupenie inaczej ni zwykle. Ach, to dlatego matka pije
pomylaa i zacza si mia... Nie wiadomo skd przypomniaa sobie jaki dowcip
i swobodnie go opowiedziaa. Cae towarzystwo zamiewao si. Boe, suchali tego, co ONA
mwi! Wszyscy.
Opowiedziaa wic jeszcze co i jeszcze... No, Teresa, ty jeste gwiazda, dlaczego si tak
ukrywaa? usyszaa aprobujce krzyki i pomruki najbardziej liczcych si chopakw
i dziewczyn z klasy. Bya w sidmym niebie.
Jednak nastpnego dnia na prno prbowaa wykrzesa z siebie t werw. Z powrotem
czua niepewno, smutek i niech do siebie i caego wiata. Ale ju wiedziaa, co zdjo
z niej kltw niemocy. Podebraa matce alkohol. Wypia. Cudowny stan wrci. Miaa poczucie,
e jest uratowana. Nie chodzio tylko o to, e staje si wygadana, miaa i e j aprobuj... To
byo piekielnie wane, gdy nigdy nie zaznaa aplauzu otoczenia, ale jeszcze waniejszy by
jej stan wewntrzny, ktry si pojawia po wypiciu alkoholu. Co si w niej rozpuszczao, byo
jej lekko i sodko. Znika dojmujcy ciar ycia. Chciaa to zatrzyma i mie ju na zawsze.
Ju nigdy nie czu si tak podle jak zwykle. Podbieraa alkohol z zapasw matki, co okazao
si do atwe. Musiaa tylko uwaa, eby nauczyciele nie spostrzegli jej nowego sposobu na
ycie. Staa si teraz wan uczestniczk klasowej elity, w ktrej ceniono piwo, wino, wdk,
papierosy, dragi, leki i wszystko, co dao si zdoby, a co wpywao na zmian znienawidzonej
rzeczywistoci. Dowiedziaa si wtedy, e nie tylko ona jej nie znosi. Ju nie czua si sama.
Czua si wspaniale.
Trzeba byo tylko mie cigle co do poykania lub popijania, bo inaczej dopada j
z powrotem coraz ciszy stan czarnej pustki.
Teresa tak jak wikszo ludzi nie wiedziaa, e alkohol jest tak naprawd depresantem i e
wszelkie rodki zmieniajce wiadomo po upyniciu ich dziaania wyrzucaj czowieka jak
rozbitka bez si na brzeg. Coraz bardziej wyniszczonego, ale tym bardziej oczekujcego
zapomnienia. Nie zdaa matury. Wyrzucono j ze szkoy razem z dwoma chopakami, bo mieli

zy wpyw na innych uczniw. Dziwnym trafem wszyscy troje nie mieli rodzicw, ktrzy by si
za nimi wstawili, a szkoa, konkretnie ciao pedagogiczne, ktre ogldao przez par lat ich
degrengolad, pozbyo si ich z ulg.
Teresa do tego momentu nie pia z matk. Czua si lepsza od niej. Teraz zacza z ni pi.
Przeleciao jej przez gow, e chyba si stacza, ale nie chciaa tej myli, wic j szybko
odsuna jak najdalej. Zaczo im by bardzo ciko. Matka zarabiaa przedtem dorywczo,
liczya na kolejnych partnerw, ale oni byli coraz biedniejsi i bierniejsi yciowo, za to coraz
bardziej agresywni. I nadszed dzie, gdy nowy amant mamusi zayczy sobie seksu z Teres,
bo po co mam was tu obie, a matka wybkaa niechtnie: No co ci szkodzi, Teresa, przecie
ci nie ubdzie tego skarbu. I to do Teresy dotaro. Pka ostatnia iluzja jej wanoci dla matki.
Ju nie byo adnego jasnego punktu... adnego oparcia. Ucieka z domu. Zatrzymywaa si
na chwil u kogo z dawnej paczki. Nie wiedziaa, co z sob robi, gdzie si podzia. Bya
nikim i bya niczyja. Nie miaa domu. Nie miaa pienidzy. Nie byo co pi, pa. Teresie rzadko
udawao si co zdoby. Wiedziaa ju, co to GD. Przed ni rozpocieraa si pustka.
I zdarzy si cud.
Prbowaa wanie wybaga od jednego ze swoich starych kumpli moliwo przespania
jeszcze jednej nocy w komrce, kiedy pojawi si, jak si potem dowiedziaa, zupenie
wyjtkowo, jego starszy brat i ywo zareagowa na obecno Teresy. Wysucha, czemu si
tua po ludziach. Patrzy i sucha tak, e opowiedziaa wszystko. Jeste na pewno
uzaleniona od alkoholu, a moe jeszcze od lekw i dragw powiedzia powanie i surowo,
ale tak, e przyja to jako bardzo wane opisanie i wytumaczenie jej stanu.
Mam na imi Sylwek i jestem alkoholikiem. Nie pij od dziewiciu lat, jestem terapeut
odwykowym.
Nie rozumiem. Jak to: jeste alkoholikiem i nie pijesz?
Moe zechcesz kiedy to zrozumie. Chcesz si dalej stacza, czy podejmiesz prac nad
sob i leczenie?
Niby jak miaabym to zrobi?
Zawioz ci do orodka, gdzie zostaniesz na leczeniu odwykowym. Jeli bdziesz czysta,
czyli przestaniesz pi i bdziesz nad sob pracowa, moesz tam przez jaki czas zarabia,
pomagajc w gospodarstwie,a potem si zastanowisz, co dalej robi z yciem. Nie moesz
wrci do matki i nie masz co z sob zrobi. To twoja szansa.
O tak, Teresa czua, e to on by jej szans, jej anioem. Nie masz gdzie spa? Dzisiaj pisz
u mnie, a jutro jedziemy do orodka. Mia mae, czyste i pustawe mieszkanko z jednym
tapczanem. Miaa nadziej, e bdzie si z ni kocha, nikt nie pomaga przecie za darmo,
a poza tym imponowa Teresie i bardzo jej si podoba. Rzuci koce i poduszki na podog
Bdziesz tu spaa, tam jest azienka, masz moj piam, wykp si porzdnie. Kiedy wysza
z azienki, on ju spa na tapczanie. Rano wesza do jego ka. Obudzi si i szybko od niej
odsun.
Zwariowaa? Mylisz, e po to ci tu zabraem?
Nie chcesz mnie? spytaa.
Nie jeste dla mnie kobiet, tylko zagubionym dzieckiem, a dzieci nie uywam.
Poczua i al, i ulg jednoczenie. Orodek by na wsi. Oprcz spotka caej spoecznoci
odbyway si w nim wykady, spotkania terapeutyczne, godziny czytania lektur, pisania prac
wasnych i praca w gospodarstwie. Sylwek przyjeda tylko raz w tygodniu na prowadzone
przez siebie wykady i... zajcia sportowe. By tu bardzo lubiany, szanowany. Teresa nie pia
i nie paa dla niego. eby mu si podoba, nie zawie go, przekona, e jest warta jego

uwagi i e nie jest dzieckiem. Duo z ni nie rozmawia, ale pyta, jak si czuje, i wszyscy
wiedzieli, e jest jego podopieczn, co byo bardzo gaszczce dla niej...
Po ustalonym okresie terapii, gdy uczestnicy jej grupy rozjechali si do domw, Sylwek
zaatwi Teresie pozostanie w orodku jako pracownicy fizycznej na czas potrzebny do zdania
matury wieczorowo. Nadal moga bra udzia w spotkaniach terapeutycznych dla utrwalajcych
swoj trzewo. Dotrzymywaa abstynencji, bya pojtna i szybka, wic wtopia si w ycie
orodka. Bya lubiana, miaa si coraz czciej, fizycznie czua si wietnie i po raz pierwszy
w yciu czua z radoci, e jest mod dziewczyn... I zaczynao by wane i zauwaalne, e
jest adn dziewczyn... Na oddziale oprcz rodkw zmieniajcych wiadomo zakazany by
seks, ale pacjenci podkochiwali si w niej, adorowali j, prbowali uwodzi, a ona patrzya
tylko, czy nie ma akurat gdzie blisko Sylwka, eby to zobaczy. Nawet si tak raz stao, ale
fukn tylko na pacjenta: Jeste tu, gupku, dla wasnego zdrowia i ycia, a nie dla amorw,
a do niej si w ogle nie odezwa. W nastpnym tygodniu odcign j na bok. Zadraa w niej
nadzieja, a on surowo powiedzia: Nie kokietuj tych chopakw, wystarczy, e jeste adna.
I tak jest im ciko i odszed, nie suchajc jej tumacze. Przynajmniej powiedzia, e jestem
adna. To moe mu si w kocu spodobam cieszya si Teresa. Matur te zrobia dla niego.
Ale i sama si ucieszya, e czego jednak dokonaa.
W orodku urzdzono uroczysto na jej cze. Sylwek przywiz jej prezent co duego
i cikiego. Bya niesamowicie podekscytowana. Odpakowaa. To byy wiersze zebrane
Miosza. Chyba dostrzeg jej zawd, bo serdecznie si zamia. Nie cieszysz si? Szkoda....
A potem dorzuci powanie: Rozumiem, nie miaa w yciu czasu ani miejsca na poezj. Ja
te pno si za to zabraem. Ale warto, mwi ci.
Siedzia koo niej, piewa dononie sto lat dla niej, podawa pmiski. Ludzie j chwalili,
umiechali si do niej, mwili, e moe by z siebie dumna i e si ciesz razem z ni. Bya
bohaterk wieczoru. Byo jej cudownie, coraz lepiej, a w pewnej chwili przypomniaa sobie
najgorszy moment tego dnia. Nachylia si do Sylwka: Wiesz, ja gupia zadzwoniam do matki
powiedzie jej, e jednak mam matur, ale chyba nawet nie zrozumiaa, co do niej mwi....
Rozpakaa si. Obj j i przytuli. No popacz, popacz. To boli. Wiem. Pakaa z alu nad
sob, nad matk, a potem ju tylko czua jego rami i ciepo. Nikt nie zwraca na nich uwagi. Tu
pacz i wszelkie uczucia miay prawo by ujawniane. Gdy si uspokoia, zdj delikatnie rk
z jej ramienia i umiechn si:
Wany etap masz za sob. Teraz odpocznij i zdecydujesz potem, co dalej.
Wszystko, co mi radzie, byo dla mnie dobre.
O nie. Nie uda ci si to. Pogadamy za tydzie.
Chciaa przeduy ten stan bezpieczestwa, ktry stwarza orodek i pewno, e
przynajmniej raz na tydzie bdzie widziaa Sylwka. Chciaabym tu jeszcze zosta. Pracowa
mogabym w sekretariacie. Jedziabym na kursy pielgniarstwa do miasta. Szpitali duo,
pielgniarek zawsze potrzeba, nawet mieszkanie subowe mona czasem dosta. Widziaa,
e mu si to spodobao, ale powiedzia, jak to on, surowo:
A dasz rad takiej robocie? Wiesz, jaka ona wyczerpujca, cigle przy innych.
Ty te cigle co robisz dla innych!
Mnie to uratowao odpowiedzia, nawet jak na niego, niezwykle serio.
Moe mnie te uratuje szepna.
Najpierw jednak zaczy ratowa j wiersze. Czytaa, bo on czyta. Ale powoli co w niej si
poruszyo, najpierw delikatnie, a potem coraz pewniej zaczy mwi do niej i w niej SOWA.
Przyzyway si, spotykay, czekay na siebie, splatay, tworzyy melodie i sensy... Teraz ju

miaa wasn, cakiem pokan biblioteczk poetw. A potem wiersze przyszy do niej. Jej
wasne. Niektre ju od razu gotowe, inne w przebyskach, kawakach, fragmentach. Zacza
nad nimi wiadomie pracowa, szuka powiza znacze i ksztatw. Pokazaa niepewnie
Sylwkowi. To by przeom w ich relacji. On pokaza jej swoje wiersze. Zaczli by partnerami.
Najpierw w dzieleniu si sowami i wzruszeniami, potem uczuciami do siebie.
Wtedy Sylwek przyprowadzi Teres do mnie. Pracowaam z niepijcymi alkoholikami ju od
jakiego czasu. Sylwek zna mnie z wasnej terapii. Opowiedzia przy Teresie, jak pilnowa si,
eby nie przekroczy granicy pomagania jej, eby nie skrzywdzi jej ani te przy okazji siebie.
Ale przy tych wierszach ju si poddaem, Teresa okazaa si tak wspaniaa... Wiem,
powinienem jeszcze da jej czas na dorastanie...
Przydaoby si, cho rozumiem, e ci to przeroso, i tak dugo bye dzielny. Ale jest
pewien problem. Ona to wszystko robi dla ciebie...
Skd pani wie?! wyrwao si Teresie.
Widz, czuj.
To prawda?!!! Sylwek zapa si za gow. Teresa, to prawda?
Oczywicie. Nigdy mnie o to nie pytae. Powiedziaabym ci. A co w tym zego? Przecie
ci kocham. Nigdy nikogo nie kochaam. Uratowae mnie. I ty te mnie kochasz. To
najcudowniejsze, co mogo mnie spotka!!!
Teresa, czy do ciebie nie dotaro, e nie pije si DLA SIEBIE, a nie dla kogokolwiek?
wyrzuci z siebie zrozpaczony Sylwek.
Dotaro, ale ja jestem przekonana, e jeli si kogo kocha, to jeszcze lepiej robi co dla
niego.
Czyli nie dotaro... Sylwek by zaamany. Co ja zrobiem?...
Powiedziaam: Wspczuj, Pigmalionie, i troch mi si chce mia, yczliwie oczywicie...
Ju jestecie par, kochacie si, duo ju razem przeszlicie, mnstwo osignlicie, ale jak
kada para na wiecie, kiedy zaczyna, nie jestecie GOTOWI, prawda? Ty, Sylwku, ju wiesz,
w czym problem. Pani, Tereso, jeszcze tego nie rozumie. Teraz bdziecie si sprawdza.
To mogaby by bardzo duga opowie. Nie wszyscy wiedz, jak trudne jest wsplne ycie
dwojga alkoholikw. Jak wiele Teresa oczekiwaa od swojego wybawcy, anioa, jedynej
bliskiej osoby, ktrej zaufaa. Jak bardzo bya infantylna w swych marzeniach i wyobraeniach
na temat jego mocy i wielkoci, podczas gdy on sam te przecie by czowiekiem, ktry cay
czas boryka si z wasn odpowiedzialnoci za siebie i swoj trzewo. I musia sobie
radzi ze swoimi demonami z przeszoci. Mieli wic okresy lepsze i gorsze. Byo i tak, e gdy
Sylwek ujawni swoje zmczenie pragnieniem Teresy, by decydowa za ni o jej sprawach,
ona szantaowaa go nawrotem picia. Tego wanie Sylwek si obawia, w chwili gdy
dowiedzia si, e Teresa nie pije dla niego. Odsun si wtedy od niej w obawie o wasn
abstynencj i po to te, by nie dawa jej prawa do szantau emocjonalnego. Ona prbowaa
zrzuci na niego win za swoje picie, ale Sylwek nie podj jej destrukcyjnej gry. Teresa
musiaa przej kolejn drog wychodzenia z picia, ale tym razem ju samodzielnie. Spojrzaa
prosto w oczy swojemu yciu i pytaniu, czy jest wana dla siebie SAMEJ, nawet gdyby nie byo
ju w jej yciu Sylwka.
Uratoway j wiersze. Innych poetw, a najbardziej jej wasne. Opisaa w nich, jak dwiga
si ku yciu, WASNEMU yciu. Przestaa by niczyja. Zacza by SWOJA.
A kiedy zacza dysponowa sob, moga ju zacz dzieli si mioci, a nie zawiesza
si na swym wybawcy.

A potem Teresa i Sylwek yli dugo i szczliwie, wczajc w to wszystkie kryzysy i ich
rozwizania, jakie spotykaj nas wszystkich.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Wojowniczka
To babcia widziaa, jak Beata chciaa wyrzuci malutk Al z eczka, i narobia haasu na

cay dom. Beata chce zabi ma! To potwr, a nie dziecko!. I nikt nie stan w obronie Beaty,
cho pakaa, przepraszaa i staraa si co wyjani. Skd si u nas wzio co takiego!
lamentowali nad Beat rodzice wraz z babci. Odtd ya ju z pitnem rodzinnego potwora.
Kiedy miaa trzy i p roku, urodzia si Ala. Zaja jej miejsce. Teraz nad ni si wszyscy
pochylali, umiechali, j piecili, nosili na rkach. Do niej, Beaty, mwili: Ty ju jeste dua,
nie przeszkadzaj!. Jak umiaa, prbowaa zwrci na siebie uwag. Gaworzya, przymilaa si.
Pakaa, tupaa. Tuka wazony. Za wazony obrywaa w pup, reszta nie bya zauwaana: Nie
przeszkadzaj!. Biedne, samotne, porzucone dziecko. Zupenie bezradne. Energicznie
poszukiwao rozwizania tej przerastajcej je sytuacji, ale w tej rodzinie nie mona go byo
znale. Beata odgrywaa wic coraz lepiej rol narzucon jej przez bezmylnych, okrutnych
dorosych, ktrym nigdy nie przyszo na myl, e dziewczynka walczy o swoj wano,
warto i godno.
A walczya namitnie. Uczya si tylko tego, czego chciaa, czyli gwnie tego, czego uczyli
nauczyciele, ktrzy zwracali si do niej yczliwie. Uciekaa z lekcji tych nielubianych.
Wybieraa do towarzystwa bardzo niestereotypowych rwienikw i bia tych, ktrzy bili
sabszych oraz maltretowali zwierzta. W domu krytykowaa wszystkich i wszystko. Gardzia
Al i reszt; bali si jej jzyka i jej bezczelnoci. Sprawiao jej to satysfakcj, to bya jej bro.
Czua si cakowicie inna, totalnie osamotniona. I ogromnie smutna. Prbowaa popeni
samobjstwo. Pokna gar pozbieranych zewszd piguek. Poegnaa si z yciem z ulg
i wielkim alem. Skoczyo si na straszliwym rzyganiu, a potem chorowaniu, ktre nikogo
w domu nie obeszo. A odnalaza j grupa, ktra pia, paa, krada i lya cay wiat
dorosych. Tutaj jej pogarda, ironia i szalona determinacja zyskay szacunek i swoje miejsce.
Nie bya ju sama. Ale nadal bya smutna. Banda i Beata rozhulali si w kradzieach. Wpadli.
Jako nienotowana i niekarana Beata dostaa szans spotkania z psycholok Michalin.
I sta si przeom. Beata poczua, e po raz pierwszy kto dorosy chce jej sucha, sucha
uwanie i o dziwo rozumie j! Ktrego dnia Beata z dreniem serca zapytaa Michalin:
To ja nie jestem potworem?. Nie jeste opowiedziaa bardzo powanie Michalina. Bya
zrozpaczonym, pogubionym maym dzieckiem bez opieki, mioci i zrozumienia. Bya
niewinna. Beata zaufaa. Otworzya swoje zamknite serce. Michalina opowiadaa Beacie
take o sobie. Jest trzew od lat alkoholiczk. Ma za sob prby samobjcze. Gwaci j
starszy brat, czego rodzice nie yczyli sobie zauwaa. Jej ukochany chopak zmar
z przedawkowania, a dziecko poronia. Beata czua po raz pierwszy, e to nie j los najbardziej
skrzywdzi. To, e t cudown, ciep kobiet spotkay rzeczy tak straszne, byo nie do pojcia,
a to, e przetrwaa i teraz pomaga innym, pokazao Beacie pewn drog.
Odkryy, e Beata, majc zaledwie szesnacie lat, uzalenia si od alkoholu. Jak to dobrze,
e nie od dragw! ucieszyy si obie. Beata posza na odwyk i na spotkania klubu AA.
Przestaa pi i pa. Dziki okazaniu szczerej skruchy, pracy nad sob i opinii Michaliny
zostaa zwolniona z odpowiedzialnoci karnej. Zacza pracowa, wyprowadzia si z domu.
Matur zrobia wieczorowo. Posza na studia. Na rehabilitacj. Nadal spotyka si z Michalin.
Jedzi na warsztaty kobiece. Pogodzia si z Al, przeprosia j za ca bolesn przeszo.
Maj ze sob bliski, coraz serdeczniejszy kontakt, co napenio Beat nieznanym jej dotd
szczciem. Staa si te wietn rzeczniczk w swojej grupie AA. Czuje si potrzebna, wana

dla wielu ludzi i wartociowa. Do zakadania rodziny ani do zwizku si nie spieszy. Musz
si jeszcze duo nauczy.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

miertelnie zakochana
Mirka marzya. A co miaa robi maa samotna dziewczynka w pustym domu, gdzie cigle

zmieniay si gosposie? Mamy i taty prawie nie byo. Oboje ciko pracowali, oczywicie po to,
eby Mirce niczego nie brakowao. Na pewno nie brakowao gospo. Co si Mirka do ktrej
przywizaa cho troch, to mama j wyrzucaa.
Rodzice wracali pno i zwykle do siebie nic nie mwili, a jeli ju to syczeli. Mama miaa
pretensje: Co ja waciwie z ciebie mam?!.Tata najczciej odburkiwa: Daj mi wity
spokj.
Rodzice nie zapraszali goci, z rodzinami byli na odlego kartek na wita. W domu nie
suchao si muzyki, nie ogldao filmw w TV, nie wychodzio si nigdzie razem, a na pce
u taty stay tylko sowniki, Pan Tadeusz i Trylogia. Tata czyta gazety, mama nic, bo ju nie
miaa na nic siy po pracy.
Mirka tylko raz niemiao poprosia o rodzestwo, na co usyszaa od mamy: Ty jedna ju
wystarczysz. Mogabym si przynajmniej rozwie.
W szkole Mirka bya taka jak na koloniach, na ktre musiaa jedzi w wakacje, i taka sama
jak w domu. Cicha i ulega. Uczya si rednio. Nikogo nie denerwowaa, nikogo nie pocigaa.
Mirka marzya. O czym? O wielkiej romantycznej mioci. Skd dziewczynka wie, co to jest?
Nie wie. Wyobraa sobie. Ze strzpkw ksiek, historii, zasyszanych opowieci, piosenek,
filmw. Ale nade wszystko wie to ze swoich pragnie. Pragnienia i wyobrania nie s niczym
ograniczane. Mona si w nie zupenie zanurzy. Najwyej czasem usyszysz: Co ty taka
nieprzytomna, ocknij si!.
Mirka snua wic dugie historie pene zamkw i ksit. Sama bya przeliczn ksiniczk,
zawsze najpierw smutn, nierozumian, tajemnicz, a pniej odkrywan i bardzo dugo
adorowan i przekonywan przez czuego, piknego krlewicza, e ju na zawsze on z ni
bdzie i nie dopuci, eby kiedykolwiek czua si opuszczona, niekochana lub niepotrzebna.
Szczeglnie chtnie i dugo wyszeptywaa sobie te zaklcia, cudne sowa kierowane do niej.
Wtedy czua si sodko szczliwa.
Miaa 18 lat, pojechaa na kolonie jako wychowawczyni. Grup chopcw zajmowa si
student socjologii, przystojny, grajcy na gitarze, piewajcy tskne piosenki o mioci. Dzieci
bawiy si ze sob, oni siedzieli razem nad wod, zapalali ogniska, ona go suchaa
z zachwytem, jednak pozwalaa tylko na pocaunki. On bardzo adnie nie tylko piewa, lecz
take i mwi. Coraz czciej o tym, jak to ona jest inna ni wszystkie znane mu dotd
dziewczyny, tajemnicza i niezwyka.
Spotykali si nadal w miecie, przedstawia go rodzicom. Zyska aplauz, szczeglnie mamy.
Zaczli oficjalnie ze sob chodzi, zarczyli si, pobrali. Pierwsze dwatrzy miesice
maestwa nurzali si w poznawaniu siebie, a gwnie swoich cia (bo Mirce udao si
zachowa dziewictwo). Przez dwa nastpne dziao si co, czego Mirka nie rozumiaa i nie
moga znie. Jej ksi zostawia j coraz czciej sam, mwi, e ona go osacza, mczy,
nie daje mu y. Tak jakby syszaa ojca, ktry ucieka od matki. Jej m wychodzi, nie wraca
na noce, w kocu powiedzia: Mam ci do, skadam pozew o rozwd. Zabra swoje rzeczy
i nie wrci.
Mirka od tego dnia nie podniosa si z ka, przestaa je, nie odezwaa si do nikogo.
Rodzice znaleli j po paru tygodniach ledwie yw. W szpitalu podczono j do kroplwki.
Uratowano jej ycie, ale nie j. Po co mnie ratowalicie wykrzyczaa, po raz pierwszy

podnoszc gos na rodzicw. Przecie wy te mnie nie chcecie, nikomu nie jestem
potrzebna. Mama fukna: Nie histeryzuj. I wtedy tata po raz pierwszy wrzasn na matk:
Wyjd std, skoro nie umiesz inaczej!. Mama, obraona, wysza. Ojciec usiad koo Mirki,
wzi j za rk: Boe, dziecko moje, po raz pierwszy co do mnie dotaro, jak ty si czua
w tym domu, co mymy ci zrobili.
Od tej chwili opowiada Mirka swojej grupie terapeutycznej, a kobiety chlipi z ni razem
ze wzruszenia jeszcze nie wiem jak, ale ju wiem, e chc y.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Artystka
Ludmia od dziecka skazana bya na bycie artystk. Jej mama bya znan aktork, ojciec

reyserem, babcia matka matki piewaczk, a dziadek skrzypkiem. Ludmia bya efektem
zapdw tatusia wobec mamusi najpierw artystycznych, a potem ju nie tylko. Historia jak na
rodowisko artystyczne bya typowa uznany reyser zachwyci si liczn, zdoln, duo
modsz od niego aktork. Najpierw j wylansowa, potem rzuci. W midzyczasie pojawia
si Ludmia. Dziecko nieuwzgldnione w scenariuszu.
Dziecistwo spdzia w garderobach artystw, za kulisami teatrw, na planie zdjciowym.
Znaa na pami wszystkie sztuki, w ktrych wystpowaa jej matka. Zdarzao si jej gra
dziecice role na scenie, a take w filmach, wic zarabiaa, z czego bya bardzo dumna.
Zarobione przez crk pienidze mama wpacaa na jej ksieczk oszczdnociow, ale gdy
miaa dobry humor, Ludmile wpadao do maej rczki troch gotwki, ktr dziewczynka
z rozkosz wydawaa na sodycze dla swoich cio i wujkw aktorw, inspicjentw,
garderobianych i dla siebie, oczywicie, te. Wszyscy oni bardzo lubili Ludmi bya urocz
dziewczynk, mi, ywioow, pomocn, dowcipn, pen wdziku i zabawnych dziecicych
pomysw.
Ludmia byaby szczliwa w tym yciu, gdyby nie to, e wyranie czua, e mama jej nie
kocha. Tak gdzie do pitego roku yciu bezkrytycznie uwielbiaa matk i zachwycaa si ni
niczym pa swoj krlow. A w pewnym momencie poczua, e jest matce potrzebna jako
suka, ktrej nawet si nie dzikuje. Ojca w yciu Ludmiy byo mao. Cigle by na planie
filmowym lub jedzi po wiecie. Dla obojga rodzicw najwaniejsza bya kariera i Ludmia nie
miaa co do tego wtpliwoci. Kiedy ojciec rzuci matk, widywa si nadal z Ludmi, ale
nawet rzadziej ni dotychczas. Czyli naprawd rzadko. Podczas tych nielicznych spotka i tak
by zajty wszystkim, tylko nie crk. Tak byo zawsze widywali si tylko na planie filmowym
i tam cay czas kto czego od ojca chcia. Dla Ludmiy jasne byo, e wszystko to jest
waniejsze od niej. Ojciec cmoka swoj Mik w policzek, wciska jej pienidze do rki
i obiecywa, e nastpnym razem pjd gdzie, gdzie bd zupenie sami. Wracaa z tych
spotka smutna, a matka wypytywaa j, czy ojciec kogo ma. Odpowiadaa: Naprawd nie
wiem, mamo, a matka parskaa ze zoci: Mogaby si rozejrze, skoro ju tam chodzisz.
Ludmia niechtnie posza do szkoy, tak odmiennej od barwnego ycia artystw. Bya zdolna,
wic bez wysiku zdawaa z klasy do klasy, ale do nauki si nie przykadaa. W klasie bya
outsiderk, ale miaa ugruntowan pozycj w kocu bya dzieckiem znanych artystw, a do
poowy polskich saw mwia ciociu i wujku, co bardzo imponowao jej rwienikom.
W dodatku bya adna, oryginalnie ubrana i przebojowa. Ta zewntrzna pewno siebie
szczelnie skrywaa wewntrzn samotno, smutek i niewiar w siebie. Nie na darmo Ludmia
bya pojtnym dzieckiem aktorki i reysera, umiaa gra i reyserowa sam siebie. W lot
poja zasad rzdzc wiatem, zwaszcza wiatem show-biznesu jak si sprzedasz, tak
ci kupi. W teatrze, w ktrym matka Ludmiy miaa etat, ogromnym szacunkiem i estym
cieszya si pani Stefania wielka dama polskiej sceny. Bardzo polubia Ludmi, ktra
przylgna do niej z radoci i wdzicznoci, e ma w kocu kogo dorosego, kto i sucha jej,
i opowiada jej o sobie. Powica jej czas, rozmawia z ni szczerze i serdecznie. I dla kogo jest
wana. Pani Stefania, osoba wiatowa, widzc braki Ludmiy w kindersztubie, zacza
taktownie je uzupenia. Irytowao i smucio j, e dziewczynka jest zaniedbana przez
rodzicw, jednak nigdy nie powiedziaa o nich Ludmile zego sowa. Jednak Ludmia czua, e
moe powiedzie pani Stefanii wszystko, i stara aktorka bya jedyn osob, przy ktrej Ludmia

bya prawdziwa, nie wstydzia si paka, skary na swoj samotno i bl odrzucenia,


ktrego doznawaa od obojga rodzicw. Pani Stefania przytulaa j i mwia ciepo: Rozumiem
ci, dziecko, bardzo dobrze ci rozumiem. I Ludmia czua si naprawd rozumiana.
Szkoa rednia bya dla Ludmiy znacznie ciekawsza od podstawwki. Gwnie z powodu
kka teatralnego, ktre sama zaoya i prowadzia. I oczywicie reyserowaa wystawiane
przez nie przedstawienia. Wok Ludmiy byo teraz peno zdolnych, inteligentnych, twrczych
rwienikw. Sami pisali sztuki, piosenki, wiersze, tworzyli skecze, robili scenografi, szyli
kostiumy. A Ludmia bya wrd nich najwaniejsza. I dumna z tego, e udao si jej stworzy
swj ukochany teatr w szkole. Odnosili sukcesy wygrywali midzyszkolne konkursy teatralne
i recytatorskie. Podczas przedstawie na widowni pojawiali si znani wujkowie i ciocie
Ludmiy. I, o dziwo, jej ojciec, ktry po raz pierwszy naprawd zainteresowa si crk. Moja
krew mawia z dum do kolegw. Po jednej z premier zaprosi Ludmi na kolacj
i nareszcie, po raz pierwszy, faktycznie byli sami. Ludmia na pocztku bya bardzo spita, ale
ojciec natychmiast zacz rozmawia o przedstawieniu, chwali jej inwencj i traktowa j jak
koleank po fachu. O mao si nie popakaa ze szczcia. Poczua, e odnalaza dobr
drog. Dla siebie na ycie, a take do serca ojca, a przynajmniej do jego uwagi. Matka nie bya
zachwycona sukcesami crki. Przeciwnie zacza by wobec Ludmiy coraz bardziej
uszczypliwa. Tym bardziej e jej wasna kariera stracia rozpd. Nie obsadzano jej ju w rolach
amantek, a rl dla dojrzaych kobiet cigle byo za mao. Jej trudny charakter dodatkowo
komplikowa spraw. Bya poza tym wciekle zazdrosna o coraz bliszy kontakt crki z ojcem.
Dla Ludmiy byo oczywiste, e matka nie przebolaa odejcia ojca i aden z licznych
romansw nie uleczy jej poczucia odrzucenia. Jedyn istot, na ktrej matka moga bezkarnie
wyadowywa swoje humory, bya Ludmia. Posuna si nawet do tego, e wykrzyczaa:
Miaabym lepsze ycie, gdyby nie ty!. Ludmia poczua, e nie wytrzyma ju z matk pod
jednym dachem. Gdy skoczya osiemnacie lat, natychmiast wysza za m za modego
i piknego aktora, ktrego niebagateln zalet byo wasne lokum. Ludmia z zapaem
urzdzaa swoje pierwsze gniazdko. Zrobia to jak zwykle z polotem, ku zachwytowi ma
i coraz liczniejszych goci. Ubieraa si coraz mielej i seksowniej, nadaa te sznyt stylowi
ma. Stali si w rodowisku artystycznym modn i podan par. Matka bya wcieka.
Ojciec traktowa wybranka crki z lekkim przymrueniem oka. Nie mia o nim najlepszego
zdania, co pocztkowo bolao Ludmi.
Pani Stefania sekundowaa wszystkim osigniciom Ludmiy, wspieraa jej reyserskie
zapdy i wyzwolenie od matki. Poznawszy wybranka Ludmiy, nie okazaa entuzjazmu, ale
serdecznie yczya jej szczcia. Po maturze bez adnych kopotw Ludmia dostaa si do
szkoy teatralnej na reyseri. Studiowaa z zapaem i osigaa sukcesy. Ju na studiach
otrzymaa szans reyserowania w kilku pozawarszawskich teatrach. Poszo jej wietnie.
Doceniali j krytycy i publiczno. Kolejn blisk osob, ktra nie zniosa sukcesu Ludmiy, by
jej m. Sam nie robi zbyt wiele, eby osign sukces, oddawa si gwnie yciu
towarzyskiemu, ale o karier Ludmiy by wciekle zazdrosny. Nigdy nie stroni od alkoholu, ale
teraz pi coraz wicej. Wrcz ostentacyjnie zacz pokazywa si z innymi kobietami.
Pocztkowo Ludmia usiowaa ratowa i jego, i ich maestwo, ale szybko zrozumiaa, e on
nie chce rozwija siebie, za to chce umniejszy j. Dotaro do niej, dlaczego ani ojciec, ani
pani Stefania nie byli nim zachwyceni. Wyszam za dupka rzucia mu w twarz
i wyprowadzia si do koleanki. Kilka dni pniej umara pani Stefania. Po pogrzebie Ludmia
pooya si do ka i nie wstawaa przez trzy tygodnie. Koleanka, Aka, najpierw
pocieszaa, potem prosia, a potem popada w przeraenie, nie wiedzc, co zrobi z Ludmi,
ktra milczaa, nie jada, gwnie spaa albo gapia si w sufit. Wezwaa posiki. Do Ludmiy
prbowali dotrze koledzy, koleanki, ojciec, kilku lekarzy i jeden uzdrawiacz. Jemu jednemu

udao si skoni j do porzucenia stanu bezwadu. Ludmia wstaa, umya si, ubraa
i przeprosia Ak za kopoty, ktre jej sprawia. To nic, najwaniejsze, e wrcia
powiedziaa koleanka i ucisny si serdecznie. Mam i na psychoterapi i na
wzmacniajce zabiegi do mojego healera powiedziaa Ludmia.
I tak Ludmia trafia do mnie i kobiecej grupy terapeutycznej. Do szybko okazao si, jak
wielkie ma zasoby. Nic nie ujmujc z jej oryginalnoci, bya kolejn nowoczesn kobiet
speniajc si w pracy i dziaalnoci zadaniowo-spoecznej, a biedn i nieszczliw w yciu
intymnym. To kobiecy syndrom naszych czasw. Niczego nie potrzebowaa w obszarze
zawodowym, bya tu wolna, utalentowana i niezalena. Trzeba byo tylko skoczy studia. Brak
mioci rodzicielskiej podcina jej skrzyda i zakca swobodny lot ku szczciu. To rozumiaa,
wiedziaa. Ale zdziwia si, gdy jej powiedziaam, e powodem wielu kopotw z mioci jest
wielka przepa midzy jej zewntrzn si a wewntrzn bied i bezradnoci.
Wydawao mi si, e im bd mocniejsza, wspanialsza i taka, jak trzeba, tym bardziej bd
kochana. Ojciec to potwierdzi.
To prawda, e twoja strategia bycia tak, jak ci chcieli, uratowaa ci na wiele lat. Daa ci
sympati i yczliwo wielu ludzi. Ale mio od pani Stefanii zyskaa nie za ukrywanie siebie
prawdziwej, smutnej. Przeciwnie: najistotniejsze dla twego rozwoju byo, e kochaa ci
prawdziwie tak prawdziw wanie powiedziaam.
O tak... szepna Ludmia. Bardzo mi jej brak...
Ale j miaa, uratowaa ci przed spoeczn psychopati, czyli tym, co gubi twego byego
ma. Dziki temu, e miaa jej mio, moga si z nim rozsta w miar szybko. Nie zalega
na lata w toksycznym zwizku, jak robi wiele kobiet. Ale w momencie, w ktrym to zrobia,
natychmiast stracia pani Stefani. To niezwyky przypadek, a moe chwila przeomu,
koniecznego dla ciebie... Przez chwil zaniemoga. Poczua, e ci ziemia spod ng umkna.
Tak byo.
Ale skrzyda masz, tylko kto mdry musia ci przypomnie, do czego one s. Nie tylko do
tworzenia efektownych przedstawie na zewntrz, w czym nie ma nic zego i z czego bdziesz
ya, ale do wydwignicia siebie z czarnej dziury, w ktr wpada. I do dalszego lotu. Oprcz
skrzyde masz mie te wasne nogi, na ktrych stoisz.
Ustaliymy tematy i cele, jakie jawi si w pracy psychologicznej i w yciu przed Ludmi.
Rozwie si, zdoby dla siebie jakie lokum, skoczy szko. Znale prac. To na
zewntrz. A w rodku? Rozliczy si z mam, ojcem za wczesne lata i pustk od nich.
Poegna pani Stefani i nada jej rang zastpczej mamy, utrzymywa z ni serdeczny
kontakt duchowy dla otrzymywania wsparcia. Inwestowa w relacje i przyjanie rwienicze.
I nie tylko w rwienicze, oczywicie. Pobiera wsparcie zawodowe od ojca i sprbowa go
poruszy take jako tat, a nu co z tego wyjdzie, szczeglnie e ojciec si starzeje i wyranie
miknie. W relacjach z matk pilnowa si przed ni. Utrzymywa je rzadko i zalenie od tego,
jak bardzo bdzie ona toksyczna. Kiedy matka stanie si bezradna, wczy ojca
w odpowiedzialno finansow, aby zaatwi jej opiek.
A poza tym lub przede wszystkim reyserowa. Tworzy. Nie czeka na mio. Sama
przyjdzie. Nie spieszy si z niczym. Niczego nie opnia. Kocha siebie i rozumie siebie
coraz bardziej. y peni siebie.
Bardzo mi si to podoba! Id w to! rzeka z moc Ludmia.
I posza.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Wygnana z raju
Swiatem Zosi by tata. A ona jego. Mama te bya, ale mniej. To tata pragn dziecka. I on

przewija, kpa, karmi (mama szybko stracia pokarm), bawi, uczy, wychowywa.
Z niezmienn radoci, uwag i entuzjazmem. Tata z Zosi grali w pik i w rne gry, piekli
ciastka, turlali si po dywanie, biegali, czytali, spotykali si z innymi dziemi. Tata wtedy
wymyla zabawy dla wszystkich, a Zosia pucha z dumy, bo wszystkie dzieci zazdrociy jej
takiego taty.
Ktrego wieczoru, gdy Zosia miaa dziewi lat, czekay z mam na tat. Zamiast niego
przyszed policjant i powiedzia, e tata zgin na miejscu w wypadku. Mama zemdlaa,
policjant zaj si mam. Zosia staa skamieniaa. Przestaa czu. Policjant, wychodzc,
powiedzia: Zajmij si mam. Zosia ruszya, jak automat, w stron mamy i jej potrzeb. I tak ju
zostao. Dla Zosi byo jasne musi przej opiek nad mam, bo najgorsze, co mogoby si
sta, to straci jeszcze i j.
ycie trwao. Smutne, jaowe, puste. Musisz si uczy, inaczej sobie nie poradzisz to by
gwny przekaz matki dla crki. Zosia nie lubia mamy, ale draa o ni. Dreptaa za ni,
usugiwaa, w czym moga. Uczya si, oczywicie, i nigdy nie pakaa. Odsuna si od innych
dzieci. Tata ni jej si czsto, nieruchomy, nawet nie patrzy na ni. Budzia si z krzykiem
przeraenia i w strasznej samotnoci i nawet nie umiaa sobie powiedzie, e cierpi. ya
w czycu, wygnana z raju za niewiadomy grzech.
Skoczya szko, posza na studia tata by tego chcia i miaa na to rent po nim.
Postanowia zosta pediatr. Tylko bl maych dzieci trafia do jej serca. Dorosym nie ufaa.
Dzieci jej potrzeboway. Wiedziaa to. Z matk nie stay si sobie blisze, ale martwiy si
o siebie. Obie bay si zosta same.
Po kilku latach niezwykle oddanej i wyczerpujcej pracy przy swoich maych pacjentach
Zosia zemdlaa. Zlekcewaya to. Po paru powtrkach koledzy zmusili j do wszechstronnych
bada. To wyczerpanie usyszaa diagnoz nie wolno tyle pracowa. Ale ja inaczej nie
umiem przyznaa si Zosia. Trzeba i na psychoterapi powiedzia lekarz.
Posza wic. Powoli uczya si mwi o sobie i wierzy, e kto drugi naprawd jej sucha.
Polubia terapeutk i te intymne godziny, w czasie ktrych oswajaa si z nowymi sowami
o sobie. e ona te jest WANA i e ma prawa. Poczua ulg, gdy terapeutka powiedziaa:
Twoja mama jest bardzo egocentryczna. Wic jeszcze kto oprcz niej to wie. O tacie nie
chciaa rozmawia.
Z trudem daa si namwi na wyjazd z grup terapeutyczn. Przez pierwsze sesje jej
wasne problemy wydaway si niewane. Te dziewczyny byy bite, poniane, zdradzane,
porzucane. Miay okrutnych rodzicw. Co prawda matka si ni nie zajmowaa, ale przecie jej
nie bia. Co ja tu robi? pytaa siebie.
A przyszed dzie, gdy Halina egnaa swego ojca, ktry umar, gdy bya maa. Zosia od
pierwszych sw poczua, e dzieje si z ni co dziwnego. Dygotaa coraz bardziej; jej ciao
pono. Gdy Halina wyszlochaa do swojego ojca: Zostawie mnie sam, zupenie bezradn!
Jestem wcieka, smutna, nieszczliwa! Nienawidz ci za to i tak strasznie do ciebie
tskni..., Zosia zapakaa po raz pierwszy od ponad dwudziestu lat... Przeszy j straszny bl.
To byy jej wasne uczucia, jej sowa, stan, ktrego przez cae ycie od mierci ojca nie moga
nazwa i od ktrego nie moga si uwolni. A potem bya wielka cisza w ciele, spokj w sercu
i poczucie ciepa, po raz pierwszy od JEGO MIERCI.

Zosia ju trzy lata pracuje ze swoj terapeutk i grup wspaniaych kobiet zmieniajcych
swoje ycie i pomagajcych sobie rozkwita. Wyprowadzia si od matki. Po dwch latach
terapii poegnaa ojca i pozwolia mu odej. Przyni jej si wtedy radosny, taki jaki by,
i poczua, e go odzyskaa.
Poznaa Tomka i ucz si siebie. Zrozumiaa, e chcc ratowa mae dzieci, intuicyjnie
chciaa uratowa siebie ma Zosi, ktra teraz coraz peniej yje i pomaga y innym.
Z radoci.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Twardzielka
M

oja mama musiaa by twardzielk opowiada Lenka. Jej babcia miaa 35 lat i wiedziaa,
e umiera. Ostatnie miesice ycia powicia na przygotowywanie 12-letniej crki do
przejcia roli gowy rodziny.
Nie byo ojca? pytam.
By, ale pi. A rodzestwo? Brat. Starszy o dziewi lat. Czyli 21-letni mczyzna! Tak, ale
pi. Czyli babcia zostawia to, co sama dwigaa dwch chlejcych, toksycznych facetw na
gowie 12-letniego dziecka, bo byo dziewczynk. Ciekawe, kto byby przyuczany do opieki
nad pozostaymi, gdyby to by chopiec?!
Widok samotnej dziewczynki, ktr matka tak strasznie obarcza, rani serce. Nawet miejsca
na aob i wielki lk po stracie matki tu nie ma. Od razu jest zadanie przerastajce siy
i wyobrani, cakowicie amice ycie...
Moja mama te si w kocu rozpia. Jak ja ju byam dorosa cignie opowie Lena.
Tak, wtedy ju moga sign po t nieodpowiedzialno, na ktr jej ojciec i brat zawsze
mogli sobie pozwoli dziki swoim kolejnym twardzielkom mwi. I pewnie ty z kolei
odpowiadaa za ni.
O, tak potwierdza Lena zawsze mi mama opowiadaa o przykazaniach babci
i tumaczya, e ja te musz by twardzielk.
Bya? pytam.
Bardzo si staraam i cigle si staram. Ju ledwie yj. Dlatego tu przyszam. Ju nie
mam siy.
Jakby miaa, to jeszcze by pocigna, prawda?
Tak szepcze.
Lenka ma 45 lat i wyglda jednoczenie na 13 i 70. Jest drobniutka z sylwetki i delikatnoci
ruchw, i gosu. Wszystko, ale nie twardzielka! Jednak nadludzki wysiek sprostania
oczekiwaniom wypisuje si na jej adnej maej buzi bruzdami napicia. Twarz jest cignita,
uwana, cigle w jakiej gotowoci, bez umiechu.
Lena jest lekarzem pediatr. Pracuje ponad siy. Wal do niej tumy pacjentw, bo jest im
ogromie oddana, bardzo si nimi przejmuje.
Bl dzieci mnie tak porusza. Lena pacze. Chciaabym im wszystkim pomc.
Pomagasz zgodnym chrem odzywaj si kobiety uczestniczce w grupie.
Ale i tak cigle mi si wydaje, e robi za mao albo nie to, co trzeba. Tak bym chciaa
wreszcie odpocz.
A co ci w tym przeszkadza? pytam.
Nikt mi nigdy na to nie pozwoli. Lena ka jak maa dziewczynka.
Ty sobie nie moesz pozwoli?
Nie, skde, ja sama nie.
A czy przyjmiesz to pozwolenie, jeli przyjdzie?
Taaak z nadziej odpowiada Lena. A skd ono moe przyj?
My ci je damy. Caa grupai ja.
Ojej, naprawd? Lena oywia si. Naprawd zechcecie mi

pomc?!
Z radoci pokrzykuj dziewczyny.
I ty te?! pyta mnie z napiciem.
Bardzo chc da ci to pozwolenie.
To ty daj mi pierwsza, a potem wy wszystkie.
Szybko siada przede mn. Jestem zachwycona otwartoci Leny. Jej wewntrzne dziecko
ujawnia si spontaniczne, chtne do rozwoju.
Zaraz to zrobi, ale najpierw chc ci przeprosi za wszystkich dorosych, za to, e nigdy
dotd nie dostaa prawa do bycia pogodnym dzieckiem, do spokoju, zabawy, beztroski.
Nie dostaam arliwie przytakuje Lenka ale chc.
Jej twarz zaczyna si zmienia. Rozlunia si, rowieje, wypenia.
We ode mnie pozwolenie na wypoczynek, na zajmowanie si sob, kiedy tego
potrzebujesz, na zabaw, na branie pomocy od innych (Lena a wzdycha), na swoj wano
dla siebie samej, na wewntrzny spokj i zadowolenie z tego, co robisz i jak pracujesz. Masz
to szczcie, e wykonujesz zawd, ktry kochasz, ale nie musisz si tak strasznie spina.
Wiesz, dlaczego ci ta praca tak zjadaa? Lena patrzy wyczekujco. Bo robia dla tych
dzieci to, czego nie moga dla siebie samej, je ratowaa, a sama gina przytoczona
ciarami, ktre narzuciy ci twoje przodkinie. Okazaa si niebywale dzielna
i odpowiedzialna. Nie rozpia si. Moesz by z siebie duma. Ale ju wystarczy tej
rabunkowej gospodarki. Ktra z kobiet twego rodu musi przerwa t epidemi i cudownie, e
jeste to wanie ty.
Tak, tak, bardzo chc!
Wzia pozwolenie?
Tak. I jestem szczliwa.
Warto z tob pracowa to ju moja rado.
A potem byo mnstwo kolejnych pozwole na dobre, spenione ycie. Lenka je braa, coraz
janiejsza i pikniejsza. Kobiety, darowujc jej te pozwolenia, obdarowyway take siebie.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Promienna
U Julki w domu mama odpowiadaa za wszystko. Taty prawie nie byo. O jak wielu domach

mona powiedzie to samo? Dzieci byo troje, wic mama miaa pene rce roboty.
Najstarszego brata Julka prawie nie znaa: kiedy si urodzia, on koczy liceum. Jej starsza
o cztery lata siostra bya rodzinn buntowniczk, kcia si o wszystko, nie zgadzaa si nikim
i niczym i Julka bya ni przeraona. Mama te potrafia nakrzycze i Julka baa si
podniesionego gosu.
Julka zawsze staraa si by zgodna, mia, poyteczna i niele jej to wychodzio. I czasami
mama nagradzaa j causami i pochwaami. Kiedy posza do szkoy, okazao si, e jest
dyslektyczk. Trafia fatalnie. Jej, poal si Boe, nauczycielka wyzywaa j od osw i idiotek.
Julka kurczya si w sobie po kadej obeldze i ulatyway z niej wszelkie zdolnoci. Przeya
trzy lata takiej mki. Gdy dorosa, pamitaa je jako najkoszmarniejsze lata swojego ycia.
W kocu mama zauwaya, e jej dziecko ledwie yje, i przeniosa j do innej szkoy. I tam
zdarzy si cud.
Julka przysza do szkoy w krtkiej spdniczce, w jakiej chodzia zawsze. Bya now
dziewczynk, adn dziewczynk i do tego w miniwce. Chopcy zakochali si w niej
natychmiast. Pobili si o ni ju pierwszego dnia. Dziewczynki byy pod jej wielkim wraeniem.
I wraeniem wraenia, jakie Julka zrobia na chopcach. Od tej chwili byszczaa jak gwiazda.
Skoczyy si take jej problemy z czytaniem, poniewa pani bibliotekarka polubia j bardzo
i czytaa z ni banie. Cierpliwie i serdecznie wyleczya Julk z dysleksji. Dziewczynka
zdobya wic i popularno wrd rwienikw, i nieznany jej dotd cudowny wit ksiek.
Wydawao si, e wszystkie kopoty znikny. Nauczya si by popularna. Bya inteligentna,
pomysowa i bardzo nastawiona na dbanie o relacje. Zawsze wiedziaa, co powiedzie drugiej
osobie, czym j obdarowa, co j ucieszy. Nie sprawiaa kopotw ani zymi humorami, ani
daniami, ani oczekiwaniami. Lubili j rwienicy, nauczyciele, a mama bya z niej coraz
bardziej dumna. Siostra zocia si natomiast coraz bardziej, a Julce coraz wiksz
przyjemno sprawiao to, e to ona jest lepsz crk.
Po maturze Julka posza na modny kierunek marketing. W szkole syna z organizowania
akademii, zabaw i wycieczek, bya wic przekonana, e wietnie sobie poradzi jako PR-owiec.
Tak te si stao. Szybko zaoya z przyjacik firm, miaa wielu klientw, ktrych olniewaa
pomysami. Staa si wysokiej klasy uwodzicielk, zarwno w yciu prywatnym, jak
i zawodowym. Uwodzia mczyzn, kobiety, dzieci, zwierzta i firmy. Nic dziwnego, e
oczarowaa jednego z najprzystojniejszych ze swojego otoczenia. Menedera wysokiego
szczebla. Pobrali si i po upojnej podry polubnej do Wenecji rozpoczli wsplne bogate
ycie. Najadniejszy dom. Najmodniej urzdzony. Najlepsze przyjcia. Najciekawsze prezenty
ofiarowywane przyjacioom i znajomym. I najadniejsze, najlepiej wychowane dzieci.
Julka dwoia si i troia, pomys goni pomys. Umiaa by wszdzie naraz w pracy,
w domu, na bankietach. Modna, pikna, promienna. Wiecznie atrakcyjna matka. I najlepsza
matka dzieci byy zawsze na pierwszym miejscu. Wysuchiwane, tulone, chwalone,
obdarowywane, pieszczone.
Znajomi i przyjaciele nie mogli wyj z podziwu, jak jej si to wszystko udaje. Odpowiadaa
im: Ja po prostu kocham moje ycie.
Na tym oceanie szczcia pojawia si znienacka gra lodowa. Kto nie mg cierpie
dobrostanu Julki i przysa jej anonim z tak iloci faktw, e ma nie mg si niczego

wyprze. Okazao si, e od kilku lat zdradza Juli.


To by dla niej prawdziwy szok. Zawali si jej wspaniay wiat. I natychmiast runo te tak
cenne poczucie jej wasnej wartoci. Jak gdyby zmit je wiatr.
Po straszliwej awanturze, podczas ktrej m przyzna si do romansu, Julka zadaa, eby
wynis si z domu. Najpierw zamieszka w hotelu i prbowa udobrucha Julk. Ona nie
chciaa go widzie, bya pena alu i wciekoci, ale nie wiedziaa, co ma robi. Raptem
poczua si jak maa dziewczynka, ktra nie wie, co jej wolno, co wypada, co jest suszne. I na
czym lub na kim moe si w tej sytuacji oprze. Bo nie moga ju oprze si na mu. W domu
bya totalna rozpierducha. Dzieci obraziy si na matk. Byy zdumione nieugit postaw
wobec ojca. I wtedy Julia przysza do mnie.
Cigle pakaa, razem ze zami wylewaa z siebie upokorzenie, rozpacz, wcieko,
niepewno, ogromny lk przed reszt ycia i al zarwno do ma, jak i do dzieci.
Sprowadzao si to do jednego, straszliwego wniosku: Teraz ju nic nie ma sensu.
Ile lat ya pani tak dobrze? zapytaam j.
Prawie dwadziecia odpowiedziaa.
I mylaa pani, e tak bdzie zawsze?
Oczywicie, przecie na to zapracowaam.
Robia pani wszystko, co trzeba i jak trzeba, prawda?
A nawet lepiej podkrelia Julia.
Zwromy uwag na to lepiej, zapamitajmy je poprosiam. Czy powiedziaa pani
dzieciom, co si napraw stao?
Nie.
A m?
Te nie.
No to co one mog z tego rozumie?
Chciaam im tego oszczdzi.
Im czy sobie?
Ojej, co to znaczy sobie?
Nie chciaa si pani pokaza jako ta zdradzona.
Chyba ma pani racj, chciaam, eby po prostu wziy moj stron, bo to ja zawsze byam
bardziej z nimi zwizana wyszeptaa Julka.
Najlepiej byoby, gdyby powiedzieli to pastwo dzieciom razem. Jednoczenie
podkrelajc, e to nie ma z nimi nic wsplnego, e nie s niczemu winne i za nic nie
opowiadaj, a wy jako doroli poradzicie sobie z tym sami, cho jeszcze nie wiecie, kiedy i jak.
M zgodzi si na rozmow z dziemi.
Nastpiy dugie miesice naszej pracy. M wynaj mieszkanie, bo Julka nie godzia si na
jego powrt. Ona za przeywaa kolejne fazy najpierw straszliwy smutek, niemoc, brak
poczucia sensu, zaprzeczenie sobie samej (To znaczy, e wszystko, co robiam, nie jest nic
warte i nic nie znaczy). Brzmiao to bardzo mocno i dziwnie z ust tak wspaniale dotychczas
funkcjonujcej kobiety. Zdaniem Julki winny jej stanu by oczywicie m. Nie chciaa z nim
rozmawia, sucha jego tumacze ani przyj przeprosin. Kolejn faz bya niesychana
wcieko, jak Julka uwolnia z siebie wobec ma. Bya to pierwsza prawdziwa,
wydobywajca si z jej gbi furia, na ktr Julka sobie pozwolia. Bya jednoczenie
przeraona i zachwycona tym, ile tego w niej jest i jak cudownie czuje si ze swoj

wciekoci. Poczua wielk ulg i wielk si. Odrzucia nienaganne maniery damy
i obrzucaa ma wyrazami, o jakich znajomo nikt by jej nawet nie podejrzewa. Julia sama
rwnie si dziwia, ale coraz bardziej zaczynaa podoba si taka nowa sobie samej. M
zgupia.
Po fazie rozkosznej w gruncie rzeczy wciekoci Juli dopada niepewno. Ale ju inna ni
wczeniej. Przecie on zawsze by dobrym mem. Mogam na niego liczy we wszystkich
powanych sprawach. Mam za sob tyle lat dobrego ycia z nim. I zawsze by bardzo dobrym
ojcem, a teraz, gdy byam w depresji bardzo zajmowa si dziemi. Ale jednoczenie patrze
na niego nie mog. Zrani mnie najmocniej, jak tylko mona. Zabra mi moje poczucie wartoci
jako kobiety mwia.
Wiem, e to, co powiem, bdzie bolao, ale nie mona zabra poczucia wartoci komu, kto
je ma.
To dlaczego ja o sobie tak dobrze mylaam?! wykrzykna.
Po pierwsze, bo chciaa tak myle, po drugie, tak si podlizywaa wszystkim, e oni
mogli si tob tylko zachwyca, a ty im z radoci wierzya. To by oboplny interes, oni nie
mogli przesta ci chwali, bo przestaaby ich dopieszcza, a ty nie moga przesta by dla
nich najlepsza, bo przestaliby ci chwali. A m tego nie wytrzyma i uda si w bok.
To nie mg mi powiedzie, e mu si co we mnie nie podoba?!! Musia zdradza!?
warczaa Julka.
Po pierwsze, nic innego by ci tak nie dotkno, przyznaj. A nawet gdyby tylko sprbowa
ci skrytykowa, nie pozwoliaby mu dokoczy zdania. Przecie ty bya krlow na
wociach i WSZYSCY byli tob zachwyceni, to z czym on by mg startowa? A poza tym on
to zrobi niewiadomie. Kademu, a ju szczeglnie mczynie jest trudno zwerbalizowa
takie rozlege, dziwne uczucie, e co jest nie tak i cho wszystko wydaje si cudne, to jednak
czego wanego nam brakuje.
Powoli zaczynam kuma, na czym to polega. Interes co prawda si krci, ale ja byam
coraz bardziej zmczona. Ciekawe, ile bym tak pocigna skwitowaa Julia, z krzywym co
prawda, ale umiechem.
Uwielbiam w Julii to jej poczucie humoru i to, e umie si mia z siebie. Taka umiejtno
wietnie rokuje powrt do zdrowia.
Kolejny etap przynis naszej bohaterce zrozumienie, jak paradoksalnie cenne jest
przebudzenie, ktre zafundowa jej m. Dotaro te do niej, e ta zdrada bya chwilowa, bo
teraz, ju od czasu sawetnej awantury, Ryszard jest dyspozycyjny i spenia potrzeby dzieci, jej
i domu.
To ja mu powiem, e go rozumiem, e mi pomg w rozwoju, i zaprosz go z powrotem do
domu! oznajmia upojona nowym odkryciem.
Zaraz, zaraz! Dopiero od paru chwil widzisz jego zasug i ju lecisz go wpuszcza,
a niedawno z hukiem go wywalia. Chop ogupieje, a ty staniesz si niewiarygodn
chorgiewk na dachu stopowaam Julk.
O Boe, masz racj, kiedy ja zaczn dziaa dorole?!
Jak si zaczniesz zastanawia, myle, wyciga wnioski, a nie tylko reagowa. Teraz
zapro go do domu na obiad, za jaki czas na nastpny, potem daj si gdzie ty zaprosi.
Spoytkuj ten czas na prac nad sob, eby wiedziaa, czego od niego chcesz i co dla niego
masz NAPRAWD. A on te niech pobdzie sam, pochodzi na terapi (bo zacz!), nauczy si
lepiej nazywa SWOJE potrzeby i nazywa to, co w tobie ceni, a czego nie lubi.
A to ju nie bdzie takie fajne zaartowaa Julia.

Tak, pozorna krlowa bdzie musiaa zdj koron z gowy. Nauczy si pokazywa
siebie niepewn i potrzebujc uwagi wprost, eby on (i inni) te mg by dawc dobra, a nie
tylko ty. Bdziesz si te oswaja z tym, e te potrzeby nie zawsze bd dobrze odczytane
i spenione tak, jak by sobie yczya. Ale to bdzie za to duo prawdziwsze.
Coraz lepiej to ogarniam. atwo nie bdzie, ale id w to! owiadczya Julia
z entuzjazmem, ktry u niej zawsze jest gwarancj powodzenia.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Zniewolona
Ewka moe mie kadego. Tak mwiy o niej koleanki na studiach. Zazdrociy. Niektre

si z ni kolegoway z nadziej, e przy niej bd miay wiksze powodzenie. W szkole mwili


o niej dziwka. To nie byo zwyczajne dopuszcza chopakw do najwikszej intymnoci. Ona
to robia i o tym wiedziano. Na studia wyjechaa do duego miasta, daleko. Nikt jej tu nie zna,
bya dorosa, uprawia ycie pciowe wrcz naleao. Ewka odetchna. Paru facetw si
w niej zakochao. Jeden poprosi o rk. Wysza za niego. Ju nie bya dziwk. Bya matk.
Wielu z jej adoratorw odpucio, ale nie wszyscy...
Ma nie kochaa. Nie kochaa nikogo. Nie przyjania si z dziewczynami, nie ufaa nikomu.
Zaczo do niej dociera, e samej sobie te nie ufa. M chcia dziecka. Przerazia si.
Zaoya spiral. Wtedy po raz pierwszy pomylaa, e miaa szczcie, nie zachodzc dotd
w ci. Poczua te, e ta spirala, dajc jej bezpieczestwo przed ci, daa jej jeszcze co
innego, nowego. Ot Ewka zacza odmawia siebie swoim kochankom i mowi... Jakby to
co w niej chronio j te przed nimi. Miaa teraz duo wolnego czasu i zupenie nie wiedziaa,
co z nim robi. Czua, e si od czego uwolnia, ale e sama sobie z ca reszt ycia nie
poradzi.
Przysza do mnie. Jako problem zgosia brak wizi z mem i ch rozwodu. Bya jednak
bezradna w tej sprawie. Opowieci Ewy o domu rodzinnym byy ponure. Rzdzi w nim ojciec,
zimny tyran. Matka przelknita, cicha. Dom bez znajomych, bez umiechu. By te starszy
o pi lat brat, ktrego ojciec niszczy, wyszydzajc na kadym kroku. Ewki jakby prawie nie
zauwaa, uywa sobie na onie i synu. Nie byli biedni, dom by duy. Kiedy zaproponowaam,
eby wrcia mylami do swojego pokoju i tego, jak tam si czua i co robia, Ewa przekroczya
wielki prg: przestaa broni tajemnicy. Kiedy posza do szkoy, a jej brat mia 12 lat, w dzie
i w nocy przychodzi do niej, rozbiera j, maca, bi, zwizywa, obraa, a w kocu gwaci. Jej
pokj to byo ko, na ktrym leaa, trzsc si ze strachu, nienawici i bezsilnoci. Z biegiem
czasu byo ju tylko gorzej. Brat zacz przyprowadza kolegw i oddawa im j do zabawy.
Zorientowaa si, e bra od nich za to pienidze.
Naprawd byam dziwk pakaa Ewa, kiedy ju puciy tamy i zacza pozwala sobie
czu i przeywa.
Jak to si stao, e twoi rodzice nie reagowali?! pytaam.
Oni?! Byli gusi na wszystko. Gdybym im powiedziaa, ojciec by brata zabi, a mnie wygna.
Matka by tylko pakaa.
A nauczyciele?
Byam cicho, uczyam si na trjki, czwrki i wszyscy dawali mi spokj. O tym, e sypiam
z chopakami, gaday tylko niektre dzieciaki, moe mwiy swoim rodzicom, bo nikt mnie do
domu nie zaprasza. Nie lubili mojego ojca i chyba si go bali, nikt nie chcia zadziera
z dyrektorem najwaniejszego zakadu.
Dziki temu brat Ewki czu si bezkarny. Jaki czas temu osiad za granic, chyba ma
rodzin. Siostry nigdy nie przeprosi.
Ewa pracowaa nad sob dugo i skutecznie. Rozwioda si z mem, dzikujc mu za to, e
by. Rozstali si z klas, pozostaj w kontakcie. Ona od trzech lat yje sama. Zdaa sobie
spraw, e zrobiono z niej seksoholiczk. Najpierw rodzice pozostawili j sam sobie, potem
brat wyuczy j odbierania seksualnej przemocy jako sposobu na kontakt z innymi. Najpierw
chopcy szantaowali j ujawnieniem, e z nimi sypia, po to, by robia to nadal. Uwierzya, e

od tego jest i e tego si od niej oczekuje. Dlatego do kadego kolejnego spotkanego


mczyzny wysyaa niewiadomie sygna: jestem do twojego uytku. Wikszo korzystaa.
Z nikim dotd nie przeya orgazmu, teraz uczy si go dawa sobie sama. Lubi coraz bardziej
swoje mieszkanie i ko. Czeka na relacj, w ktrej zobaczy siebie dotd sobie i nikomu
nieznan. Szykuje si do udziau w grupach kobiecych, by uczy si od innych kobiecoci
i bliskoci.
Do rodzicw i brata wysaa listy, w ktrych po imieniu nazwaa ca prawd o ich domu i ich
poczynaniach. Nie odpowiedzieli. Nie spodziewaa si odpowiedzi. Zrobia to dla siebie.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

wita
Jak ty piknie wygldasz! zakrzykny na widok Mady uczestniczki grupy terapeutycznej.

Staa przed nami rusaka. Wysoka, wiotka, o powych wosach spywajcych na ramiona,
w dugiej kwiecistej sukni na ramiczkach, w delikatnych sandakach, zarowiona z przejcia
i radoci. To naprawd ty? dziwiy si dziewczyny z zachwytem. Dotd znaymy Mad
z ciemnymi wosami cinitymi w supeek, w czarnych spodniach i wycignitych swetrach,
w ubraniach, jakie nosz dziewczyny, ktre chc si schowa. Mada si nie miaa, siedziaa
w kcie skulona, rzadko mwia o sobie. Bardzo silnie reagowaa na smutne opowieci
koleanek, pakaa wtedy mocno. Nie braa udziau w rozmowach i artach o chopakach,
mczyznach. Podkrelaa potrzeb i konieczno bycia dobr, uczynn i uczciw, ale nie
sprawiaa wraenia typowej grzecznej dziewczynki. Nie bya mia. Bya bardzo serio,
jednoczenie niepewna i wystraszona. Grupa j oszczdzaa, nikt si z ni nie droczy, bya
traktowana z uwag i trosk.
A przyszed czas na jej histori. Mam czterech starszych braci zacza. Och, jak ja bym
tak chciaa zakrzykna jedna z jedynaczek. Nie chciaaby z wielkim smutkiem
odpowiedziaa Mada. To prawda, adna z nas by tego nie chciaa.
Ojciec Mady by marynarzem. Marzy o crce, a mieli ju z on czterech synw. Nareszcie
urodzia si creczka. Tata oszala ze szczcia. Bracia oszaleli z zazdroci. Ju wczeniej nie
byo im atwo, bo ojca prawie nie byo, mama nie najlepiej radzia sobie ze zmultiplikowanym
mskim ywioem, a oni bili si, kcili, wydzierali sobie, co si dao. Ojca to wciekao, kiedy
si pojawia, ochrzania, czasem przyla, nie rozumia. Do ony szacunku nie mia, co jeszcze
bardziej podwaao jej autorytet w oczach chopakw. To nie by pogodny ani ciepy dom.
I w to miejsce trafia maleka, delikatna dziewczynka. Noszona na rkach, caowana,
obdarowywana przez ojca, gdy by (i wtedy zostawiana we wzgldnym spokoju przez braci),
a znienawidzona, szarpana, obraana przez nich, gdy tylko wyjecha. Matka powtarzaa:
Zostawcie siostr w spokoju. Ale to byo wszystko, co robia w tej sprawie.
A oni si sprzysigli przeciwko mnie. Przezywali mnie, straszyli, kradli lub chowali moje
rzeczy, budzili mnie w nocy, szczypali, potrcali. Im byam starsza, tym byo gorzej. yam
w wiecznym strachu, co si za chwil stanie, w poczuciu totalnej bezsilnoci, przekonana, e
jestem najmarniejszym stworzeniem na wiecie. Uwierzyam braciom, a nie ojcu. Nie
skaryam na nich, bo oddaliby mi podwjnie, to z nimi yam na co dzie.
Chciaam i do klasztoru, eby nigdy nie mie do czynienia z mczyznami. W kocu
uciekam z domu na studia do innego miasta. Ukryam si tam w moich brzydkich ubraniach.
Wiedziaam, e jestem nieudana, na nic nie czekaam, ale lubiam si zawsze uczy, bo to byo
moje schronienie. yam sama. Chciaam by wita, eby moja udrka co znaczya.
Po studiach dostaam dobr prac, miaam przecie wietny dyplom. Mylaam, e zawsze
bd sama. Zraaam do siebie mczyzn. Jednak wypatrzy mnie mj m. Chodzi koo mnie
dwa lata, oswaja mnie ze sob i przekona, e mnie kocha. Jestemy ju razem trzy lata.
W czasie kolejnych spotka Mada rozliczya si z mam i tat, a co najwaniejsze, przy
wielkiej pomocy grupy, z brami. Zacza myle i czu inaczej. Zobaczya nie tylko sw
udrk, lecz take swoj dzielno, poczua si dumna, e nie oddaje nikomu krzywdy, ktrej
sama zaznaa, i e umiaa stan pewnie na wasne nogi. Pogratulowaa sobie, e rozpoznaa
mio i umiaa j przyj i odwzajemni. Najtrudniej byo jej spodoba si samej sobie i uzna
swoj kobieco. Ktrego dnia ze zdziwieniem przyznaa, e wok zdarzaj si fajni

mczyni, e nie widzi ju braci we wszystkich. Dotaro do niej, e staa si czci


wspaniaej kobiecej wsplnoty, ktra sobie pomaga, wspiera si, ale i bawi razem. Wic
i sobie, i nam ofiarowaa naoczny dowd gbokiej zmiany swoj now, odzyskan urod.
Tak, to naprawd ja. Jak to cudownie mc si podoba!.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Dziewica
Emilia ma lat 45 i jest dziewic. Dugo trwao, zanim si do tego przyznaa swojej eskiej

grupie terapeutycznej. Kiedy byy poruszane tematy damsko-mskie, milczaa. Dziewczyny


o nic nie pytay, bo byo wida, e Emilia chowa si za tym milczeniem. Ale ktrego dnia Ela,
inna uczestniczka grupy, opowiedziaa, jak trudno byo jej przekona si do mczyzn, i to
omielio Emili. Powiedziaa:
Mylaam, e wy wszystkie jestecie takie swobodne i wyzwolone. I e bdziecie si ze
mnie miay. Albo mylicie o mnie, e jestem do niczego. A po opowieci Eli mwiycie, e
i wam nie byo atwo sta si pewnymi siebie kobietami.
Emilio, nadal nie jestemy cakiem pewne. Przynajmniej ja odezwaa si Basia.
Tak umiechna si Emilia. Ale gdzie mi do ciebie. Posuchajcie. Miaam siostr,
starsz ode mnie o pi lat. Moi rodzicie zawsze wydawali mi si zmczeni yciem, nami, a ju
na pewno moj starsz siostr, o ktrej mwili, e jest diabem wcielonym. Karolina bya
liczna. Miaa ciemne dugie wosy. Ciemne oczy, dugie rzsy. Istna Krlewna nieka. Bya
rozemiana, pyskata, wszdzie jej byo peno. Nikt za ni nie nada i nikt nie mg jej
zatrzyma. Rodzice byli z niej dumni, ale byli te przeraeni. W ogle ich nie suchaa.
Chodzia tam, gdzie chciaa, robia to, co chciaa, a potem przepraszaa z rozbrajajcym
umiechem. Wszyscy byli w niej zakochani. Dla mnie bya caym wiatem. Chodziam za ni
krok w krok jak may piesek. I suchaam tylko jej. Naszym rodzicom nie byo z nami atwo.
Oczywicie nie robiymy nic zego, byymy jeszcze dziemi. Cudownie wspominam tamten
czas. Najfajniej byo, jak wyjedaymy do babci, bez rodzicw. Pola, ki, las, stodoa,
podwrko, strych. Wszystko byo nasze. Latay z nami dzieciaki we wsi, a Karolina bya
prowodyrem wszystkich zabaw. Przebieralimy si, budowalimy szaasy, bylimy Indianami,
piratami, czterema pancernymi i psem. Ja byam oczywicie Szarikiem Emilia umiecha si,
gdy to opowiada. Gdy poszam do podstawwki, do ktrej Karolina chodzia od kilku lat,
spad na mnie splendor bycia siostr TEJ Karoliny. Siostra czasami zaszczycaa mnie swoim
towarzystwem na przerwach. Tak w ogle Karolina mnie troch naduywaa, ale w gruncie
rzeczy bya do opiekucza w stosunku do mnie. Chyba rozbrajao j moje totalne
uwielbienie dla niej. Gdy Karolina posza do liceum, oddaliymy si od siebie. To znaczy
Karolina oddalia si ode mnie. Coraz bardziej zajmowali j rwienicy, a pniej starsi od niej
chopcy. Dziki swojej urodzie, ywioowoci i temu, e bya nieulkniona, miaa ogromne
powodzenie. I wrd porzdnych chopcw i tych, przed ktrymi rodzice ostrzegaj crki. Jej
pierwszym staym chopakiem by Piotrek, niezy ucze, z dobrej rodziny. Rodzice byli
wniebowzici. Zaczo si nawet mwi, e Karolina si ustatkowaa. Rado rodzicw nie
trwaa dugo, bo Piotrek szybko si Karolinie znudzi. I zacza si jazda. Karolina umawiaa
si z coraz starszymi od siebie chopakami najpierw ze studentami, a potem ju z dorosymi
mczyznami. Nie wiedziaam oczywicie wszystkiego, ale wiedziaam i tak duo wicej ni
rodzice, bo czsto j kryam. Byam jej yciem jednoczenie zafascynowana i przeraona, ale
nigdy bym jej nie wydaa.
Zaraz, zaraz zatrzymaa opowie Emilii Basia. Mwisz tylko o siostrze. A Ty? Miaa
jakich chopakw? Umawiaa si?
A skd. Byam tak zajta yciem Karoliny, e na mnie nie byo ju we mnie miejsca. To
byo tak, jakby Karolina wyssaa wszystkie soki yciowe z caej rodziny. Mnie to wystarczao.
Dopki bya ona, wiat by ciekawy. Powoli do rodzicw zaczy dociera plotki z miasta.

Oczywicie niewybredne. e Karolina si szlaja. e prowadza si z dorosymi facetami po


knajpach i dancingach. W domu zaczy si coraz czstsze awantury, po ktrych Karolina,
trzaskajc drzwiami, wybiegaa z mieszkania i ju oficjalnie nie wracaa na noc. Nie bdziecie
mi dyktowa, jak mam y krzyczaa. Nie chc y tak jak wy, to nie jest ycie. Matka
zaamywaa rce i pakaa, a ojciec wrzeszcza Nie podoba ci si nasze ycie? Chcesz
lepszego? ycia dziwki? Jak ci uronie brzuch, to nie wracaj do domu.
Znw ten przeklty tekst o brzuchu westchna jedna z dziewczyn w grupie.
Tak, nasz tata nie by zbyt finezyjny przyznaa Emilia.
Emilia, ironizujesz, zamiast nazwa to po imieniu. To okrutne, zimne i prymitywne
zaprotestowaa Basia.
Tak, oczywicie masz racj przyznaa ze smutkiem Emilia. Bardzo mnie to bolao.
Wysuchiwaam tego, prbowaam stawa w obronie Karoliny, ale ojciec zbywa mnie sowami:
Cicho, gwniaro. Suchaj i ucz si, eby chocia ty nie wystawiaa nas na pomiewisko.
Mama pakaa: Po kim ona to ma?. Karolina szalaa coraz bardziej. A ja coraz bardziej si
o ni baam. I w ogle baam si coraz bardziej. Mj ciepy wiat oparty na mojej relacji
z siostr znikn bezpowrotnie. Karolina ju mnie nie potrzebowaa, wychodzia, kiedy chciaa
i dokd chciaa, udowadniajc, jak jest niezalena, i pokazujc, e starych ma za nic.
Zdawaam sobie spraw, e rodzice popeniaj wobec Karoliny bdy, ale jej postawa rwnie
mi si nie podobaa. Jednak nie umiaam jej tego powiedzie. Byam pewna, e tylko by si na
mnie zezocia, a tego absolutnie nie chciaam. Czuam si bardzo samotna i bezradna. Kiedy
nadeszo nieszczcie, nie byam w stanie do niczego dobrego si w sobie odwoa, eby
mnie zupenie nie zalao.
Emilia zamilka. Wszystkie siedziaymy cicho, przejte tym, e za chwil zmierzy si
z opowiedzeniem o czym, co wiele lat temu j przeroso i na dugo uszkodzio.
Po duszej chwili Emilia wzia gboki oddech i powiedziaa:
No trudno. Musz si z tym zmierzy. Nikomu o tym nie mwiam, ale nie chc duej ju
tego sama dwiga. Bardzo prosz was o pomoc.
Jestemy z tob odpowiedziaymy.
Wiem. Dzikuj. Dlatego mog wam o tym opowiedzie. Ktrego dnia o wicie obudzi
mnie haas w przedpokoju. Wybiegam i zobaczyam lec Karolin, ca we krwi. Matka
krzyczaa, a ojciec dzwoni na pogotowie. Po kilku minutach przyjechali i zabrali Karolin do
szpitala. Rodzice pojechali za nimi, a ja przeraona zostaam sama w domu. Nikt do mnie nie
zadzwoni. Nic nie wiedziaam. Nawet czy moja siostra yje. Rodzice wrcili dopiero po
kilkunastu godzinach i nic mi nie chcieli powiedzie. Ojciec fukn: No, doigraa si wreszcie
ta twoja siostrzyczka. A matka... matka jak zwykle pakaa. Przeraona wyjkaam: Ale czy
ona yje?. yje, yje, ale lepiej eby nie ya burkn. Po dwch dniach przywieli
Karolin, cich, blad, wylknion. To nie bya moja siostra... Przytulia mnie raz leciutko,
spojrzaa z blem i wyszeptaa: Nie zadawaj si z mczyznami, malutka. Strze si. To byo
wszystko, co od niej usyszaam. Przyjechaa milicja. Rodzice zamykali przede mn drzwi, ale
i tak usyszaam, jak jeden z nich gono powiedzia, tak eby wszyscy usyszeli: Jak si te
dziewczyny tak ubieraj, e im wszystko wida, to nic dziwnego.... Ojciec si potem piekli na
Karolin: No, teraz si z domu nie ruszysz. Zmdrzaa czy ci jeszcze mao?!. Tej nocy
Karolina musiaa bardzo cichutko wydosta si z domu. Inni milicjanci przyszli na drugi dzie...
Kto widzia nad ranem, jak skakaa z mostu do Wisy, i zadzwoni na milicj. Inaczej moe by
jej tak szybko nie znaleli Emilia zamilka.
Siedziaymy dugo w ciszy. Kilka dziewczt pakao. I Emilia po chwili zacza paka.

Najpierw delikatnie, potem coraz mocniej. Pacz Emilko, wypu to z siebie. Czy moemy by
bliej przy tobie?. Skina gow. Kobiety zbliyy si do niej, otoczyy j ramionami. Pacz,
Emilko, pacz. Emilk targn wielki szloch, ktry przeszed w dugie, przeraajce wycie.
Dobrze, kochanie, wanie tak. To byo takie straszne trzymaam j za rk.
Jeszcze co si stao. Dwa dni po pogrzebie Karoliny dowiedzielimy si, e w naszej
piwnicy kto zabi crk ssiadki z pierwszego pitra, Luk. Ona troch popijaa. Milicja
powiedziaa, e bya przed mierci zgwacona. Rodzice nie wypuszczali mnie z domu. Po
miesicu strasznej ciszy midzy nami ojciec umar na rozlegy zawa, a moja mama zupenie
si zaamaa. Ja chyba te, ale musiaam dba o ni. Przestaam chodzi do szkoy, siedziaam
przy mamie. Przysza moja wychowawczyni, a potem pani z opieki spoecznej, ktra zaatwia
rent po ojcu i przysaa opiekunk raz na tydzie do pomocy. Wychowawczyni powiedziaa,
e jak bd chciaa, to potem mog nadrobi rok albo pj jeszcze raz do tej samej klasy
Emilka opowiadaa gosem dziewczynki, nie kobiety. A potem mama zacza powoli
wstawa, chodzi, wychodzi na zakupy, co gotowa. Ja wrciam do mojej klasy i rzuciam
si w nauk. Nauczyciele i koledzy byli dla mnie dobrzy, ale czuam, e jestem jakby za szyb
i e to nie cakiem ja mwi, chodz, czytam. Rozmawiaa ze mn szkolna pani psycholog,
powiedziaa, e mi bardzo wspczuje. Ale nie chciaam rozmawia. Z nikim. O tym. Dopiero
teraz... No to wszystko powiedziaam. Przepraszam, e tak wyam, ale jest mi lej.
Odetchnymy razem z Emili.
To my ci dzikujemy za zaufanie. Wspaniale, e pozwolia sobie na to wycie. Byo bardzo
straszne i bardzo prawdziwe, i bardzo ci potrzebne. Zwalia si na ciebie ogromna ilo
straszliwych przey. Wielka trauma, wielka strata i w tym wszystkim wielka samotno. Bya
bezradnym dzieckiem, a musiaa udwign ciar, pod ktrym zaamali si doroli. Bya
niezwykle dzielna. Podzikuj sobie za to, e nareszcie podzielia si tym ciarem. Razem
bdziemy ci od niego coraz bardziej i bardziej uwalnia. Powoli, bo twoja trauma ma bardzo
wiele aspektw. Dzisiaj odwalia najwikszy gaz, ktry oddala ci od pomocy i wsplnoty
z innymi, ogromnie ci yczliwymi ludmi.
Tak wanie si czuj. Jakby nie byo ju tej szyby.
Nadeszy tygodnie, miesice pracy Emilii nad oczyszczaniem jej wewntrznych ran. Przy
pomocy grupy. Trzeba byo poegna si z siostr, ale i rozliczy z ni wszystkie nierwnoci,
i poczu si jej siostr, a nie giermkiem. Trzeba byo wypaci al, gorycz i wcieko
rodzicom, razem i osobno za ich zimno, ojcu za okruciestwo, matce za umywanie rk.
Trzeba byo poegna si z Luk, ale i odseparowa od niej: Twoje dowiadczenie jest
twoje, Luka, nie moje. Ty to ty, a ja to ja. I to samo zrobi wobec siostry, co byo znacznie
trudniejsze. Trzeba byo doceni swoj wol przetrwania i zdolnoci, ktre pozwoliy skoczy
szko i studia ze wietnymi wynikami, a teraz mie udan, wiadomie wybran karier
zawodow.
Aha, no i domylacie si pewnie, e od facetw uciekaam jak od czego najgorszego na
wiecie miejc si pogodnie, Emilia poruszya temat swojej ukrytej przed ni sam
seksualnoci. miaymy si i my. Czasem jest od czego ucieka. Ale na szczcie nie
zawsze.
Przez trzy lata pracy nad pozostaociami uszkodze, jakie trafiy si Emilce, zabieraymy
si te, rwnolegle, za sprawy dzisiejsze. Czyli za pytanie: Co dalej? Jak chcesz y,
kobieto?. Emilia poczynia wiele zmian, Zaprzyjania si z jedn z kobiet w grupie,
zakolegowaa serdecznie z ca reszt i niektrymi koleankami z pracy. Doprowadzia do
zamiany mieszkania rodzicw na dwa mniejsze i zamieszkaa bez mamy. Matka, widzc, jak
psychicznie podnosi si i ronie Emilia, take signa po ycie. Powoli, ale z ochot ucz si

obie takich relacji, eby mc na siebie liczy, ale na sobie nie wisie.
Emilka z ogromnym lkiem, ale i z determinacj otworzya wobec mamy temat mierci
Karoliny i wszystkich okropnych zaszoci z tym zwizanych. Umiaa przeczeka wielki lk
matki przed tym tematem. Nie odpucia i stao si tak, e wreszcie mogy obie razem zapaka
nad ich wielk aob. Powiedziaam: Jeste wielka, e otworzya mam. Ale i ona okazuje
si duo bardziej otwarta i elastyczna, ni kiedykolwiek przypuszczaa. Twoja mama tak jak
i ty dugo ya poniej swoich moliwoci. Masz szczcie. Bardzo wiele matek nie daoby
rady.
To zawsze Emilka zaczyna rozmow, ale mama ju nie ucieka i rozmawiaj czasem
o tragicznej przeszoci. Niedawno zaczy opowiada sobie o dwch cudnych
dziewczynkach, siostrach, ktre si bardzo kochay. Nareszcie wrcia janiejca radoci
ycia Karolina i jej sodki Szarik. Obie powiesiy sobie i ustawiy w swoich mieszkaniach
zdjcia rodzinne, robione przy rnych okazjach.
I to mama rozpocza kiedy rozmow o tacie. Przeprosia Emili za swoje tchrzostwo.
Creczko, cae ycie si baam. Mojego ojca. I twojego ojca. Nie wiem, w kogo wdaa si
Karolina. Ale i ty okazaa si niezwykle odwana. Mylaam, e jeste taka jak ja, i tak mnie to
bolao. A teraz zobacz, czego dokonaa. Ja si znowu potrafi umia, cho mylaam, e mi
ju do grobu po nich obojgu. Tobie to zawdziczam, dzikuj ci, dziecko. Spakay si obie
znowu. Ale tym razem z radoci. Coraz czciej si miej, gdy si widz. Mama modnieje.
Okazao si, e ma fajne wewntrzne zasoby, dawno zapomniane. Za modu duo piewaa.
I teraz znw piewa. Zacza uczy Emilk ludowych piosenek i przypiewek, niektrych
nawet spronych. Zamiewaj si przy tym do ez.
Emilka mwi zadowolona: Nareszcie ucz si od mojej matki o istnieniu i wanoci seksu.
Przynajmniej w teorii.
Emilka uczy si od dziewczyn dba o swj wygld. Wypikniaa, dostaje pochway
i komplementy, uczy si je przyjmowa i z nich cieszy. Niedawno owiadczya nam dumnie,
e bya na pierwszej w yciu kawie z mczyzn z koleg z pracy. Wiecie, wyglda na to, e
go po prostu lubi. Tylko nic sobie nie wyobraajcie. Zaczynam widzie normalnych, bardzo
rnych facetw. Nie wiem jeszcze, czy si kiedy na ktrego otworz, ale przestaj si ich
ba i widzie w nich tylko zagroenie. Nie wiem, jak bdzie, moe zostan dziewic do koca
ycia, moe nie... Ale nawet jeli ni zostan, to bd najszczliwsz dziewic na wiecie!.
Zgadniecie, co si stao?
Zebraa huczne oklaski.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Naiwna
Nie trzeba si byo wcale stara, by Ula

wyrosa na dziewczynk jak z tradycyjnego


przepisu: posuszn, mi, dbajc o innych. Nie byo z ni adnych kopotw. Najpierw
rodzicom Uli urodziy si bliniaczki, po paru latach Ula, potem bliniaki. Bliniaki, i jedne,
i drugie, wymagay duo uwagi i cierpliwoci. Tylko Ula w locie odgadywaa yczenia rodzicw
i innych dorosych. Wszyscy byli do tego przyzwyczajeni i chtnie z tego korzystali. To Ula
zajmowaa si brami, a nie jej starsze siostry. Chyba szybko zrozumiaa, e w tym domu tylko
dla niej nie ma pary i e nikogo specjalnie nie obchodzi, wic nadrabiaa to usunoci.
Siostry si miay, kciy, szeptay, szyy sobie podobne ciuchy, miay swoich znajomych, do
ktrych Uli nie dopuszczay. Bracia wrzeszczeli, biegali, bili si, przebywali najchtniej
z innymi chopakami poza domem. Rodzice duo pracowali. Gdy Ula podrosa, powierzyli jej
wikszo domowych obowizkw. Chwalili j za to, e jest tak odpowiedzialn crk, ale
innych nagrd ani si nie spodziewaa, ani nie dostawaa. Uczya si poprawnie, w szkole te
nie sprawiaa kopotw. A potem wybraa sobie zawd, ktry nikogo nie zdziwi zostaa
pielgniark. Siostry wyszy jednoczenie za m, szybko urodziy dzieci i nic od Ulki nie
chciay. Bracia wyprowadzili si jeden po drugim i im te Ula do szczcia nie bya potrzebna.
Zostaa z rodzicami, coraz starszymi i jak zawsze chtnie korzystajcymi z jej opieki. Reszta
rodzestwa czua si z tej opieki zwolniona.
Odkd zacza pracowa, odkadaa pienidze. Nie wiedziaa na co, ale stao si to
ekscytujcym zajciem. Bya oddan pielgniark, miaa wiele zlece, dyurw, za mieszkanie
nie pacia, na siebie wydawaa mao miaa co odkada. Moe bd kiedy podrowa?
mylaa. Miaa ze dwie koleanki, pielgniarki, mczyni si ni nie interesowali, ona nimi te
nie. I tak rodzice zawsze byli najwaniejsi.
Tak sobie ya, bez wzlotw i upadkw, do 42. roku ycia, kiedy to pooyli na jej oddziale
nowego pacjenta. Mocno zniszczony, by jednak o trzy lata modszy od niej. I on pierwszy
okaza jej co wicej ni wdziczo za opiek. Zacz traktowa j jak kobiet, uwodzi
uporczywie i konsekwentnie. Nie miaa szans.
Zakochaa si nieprzytomnie. Bya zupenie bezbronna. Ledwie zacz mwi o wsplnym
yciu i pochwali, e ona taka pracowita i ceniona, i e na pewno niele zarabia, natychmiast
rozpromieniona mu si pochwalia, e odoya ju 170 tysicy. A on wanie mia na oku ma
firm do kupienia i to by ich urzdzao na reszt wsplnego ycia. Trzeba tylko szybko wpaci
gotwk, bo okazja przeleci. I ona mu te pienidze w pudeeczku przyniosa z wielk radoci.
A jak on si ucieszy! Zaraz si ze szpitala wypisa, eby wszystko zaatwi. I by moe
zaatwi, tyle e ona ju go nie zobaczya.
Czekaa jaki czas z nadziej. Potem zacza paka. Nikomu si nie przyznaa, ale posza
na policj, gdzie poczua si wymiana i zlekcewaona. I to j ruszyo. Wcieka si po raz
pierwszy w yciu. Nawrzeszczaa na policjantw, e to oni s od zodziei, a nie ona, e ona
cae ycie innym oddaa i to nie jest nic do wymiewania.
Pani si pjdzie leczy! ktry nie wytrzyma.
A pjd, eby ju wam, facetom, nigdy si nie da oskuba! krzykna Ula.
I posza. A w dodatku po tym pierwszym w yciu wybuchu poczua si wyjtkowo dobrze.
To tak moe by? Czy to jest normalne? zapytaa mnie.
To, co pani poczua, to wielka ulga po tzw. odreagowaniu, czyli pozwoleniu sobie na
ujawnienie prawdziwych uczu.

Aha, czyli to, na co sobie nigdy nie pozwalaam. To bdzie najdrosza lekcja
odreagowania. 170 tysicy. Ale moe warto?
Przy pani poczuciu humoru i takiej motywacji odrobi pani wszystko w yciu, co jest do
odrobienia! Bdzie to kolejny dowd na to, e z kadego dowiadczenia moemy si wiele
nauczy... Dopki yjemy, a wyglda na to, e pani si wanie mocno y zachciao!
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Lolitka
Dugie kasztanowe loki, maleka buzia, nadsane usteczka, zgrabne ciako w modnych,

obcisych ciuszkach. Figlarne spojrzenia, mnstwo umiechw, kuszce pozy. I to wszystko


w czysto kobiecej grupie! Co by si dziao z Lilk, gdyby pojawi si wrd nas mczyzna?!
Lilka reaguje na opowieci innych kobiet, tylko jeli dotycz one mioci i seksu. Sama
opowiada wycznie o niestety ju zakoczonym romansie ze swoim... psychoterapeut.
Opowiada duo i chtnie, zupenie bez samowiadomoci. Jest dumna, e udao jej si zdoby
duo starszego, onatego, wspaniaego mczyzn, rozkocha go w sobie, i cigle ma
nadziej, e jeszcze z nim bdzie, moe nawet na zawsze. Dugo wydaje si nie sysze
pyta, sugestii, reakcji grupy na swoje opowieci. Spywaj po niej jak woda po kaczce. Ale
co z twoj terapi, Lilka? Czy nie widzisz, e on ci wykorzysta, ten twj wspaniay terapeuta?
Nie jeste na niego za, e ci zostawi? Dobrze, e teraz przysza do kobiety. Moe wtedy
posza na terapi do faceta, eby sobie udowodni, e go zdobdziesz, a wcale nie chcesz
siebie pozna?. Lilka przytakuje atwo, mieje si, wije i nadal ni. Zastanawiam si, jak dugo
to potrwa. Przecie wytrwale przychodzi na wszystkie sesje... Kiedy si rozkruszy, poluzuje ta
jej obrona, marzenie o zdobyciu na zawsze tatusia w zastpczej postaci? Powoli Lilka
dopuszcza do siebie wszystkie historie koleanek, reaguje coraz bardziej adekwatnie do ich
smutku, blu i gniewu. Zblia si do jednej z dziewczyn, wyjedaj gdzie razem. Posta
mczyzny i konieczno jego zainteresowania jej wasn osob przestaj by wyznacznikiem
jej wartoci. Przeom pojawia si, gdy ktrego dnia skar si grupie na zmczenie i smutek,
a jedna z dziewczyn, Heka, wyraa ch przytulenia mnie, co przyjmuj z wdzicznoci.
Obejmujemy si. Lilka zaczyna paka.
Czemu mnie nie wybraa do tego? krzyczy z paczem i pretensj.
Po pierwsze, to Heka mnie wybraa, a po drugie, nie szukam wsparcia u dzieci. Heka
jest dorosa, mog przy niej poczu si bezpiecznie i jej nie naduywam, a ty jeste dziecko.
Lilka pacze coraz mocniej, ale ju inaczej.
To prawda, jak staycie przytulone, zobaczyam moich rodzicw razem i strasznie
chciaam ich rozdzieli, eby mie tat dla siebie. Zawsze chciaam mie tat, eby mamy nie
byo. To tata si mn zajmowa. Mamy nie lubiam i nie liczyam si z ni. W nocy wstawaam,
szam do ich ka i mwiam mamie, eby sobie posza. I ona sza do mojego ka spa, a ja
si kadam przy tacie.
I co si dziao?
Tata si odsuwa na drugi brzeg ka i spalimy do rana.
Nie dotyka ci?
Nie, nawet czuam, e si specjalnie odsuwa, ebymy si nie dotykali.
Ale pozwala, eby jego on odsyaa z ich wsplnego ka?
Tak.
Oboje si godzili, eby nimi rzdzia?
Tak Lilka si umiecha. Lubiam nimi rzdzi.
Co z tego miaa?
No jak to co?! Byam najwaniejsza!
Ale nie miaa tego, co sobie wynia jako najlepsze, e bdziesz miaa tat na wasno,
i nie wiedziaa, dlaczego nie moesz mie. Nie miaa poczucia bezpieczestwa.

Dlaczego? Ja si zawsze baam...


Bo oni byli niedojrzali, za sabi. Ty wyraaa swoje pragnienia duo silniej, ni oni byli
w stanie poczu swoje, i dlatego byli bezradni wobec ciebie. Wtedy dziecko ma faszywe
poczucie mocy zamiast prawdziwego poczucia bezpieczestwa. Ma pogard i pych wobec
rodzicw, pozornie jest gr, ale tak naprawd wcale mu to nie jest potrzebne, to jest tylko
ekwiwalent za brak oparcia.
A ja tak lubiam myle, e miaam fajne dziecistwo. Niektre z was, dziewczyny, bili,
katowali, molestowali, zncali si nad wami, a ja mylaam tylko, e skoro nic takiego mnie nie
spotkao, to nie powinno mi by tak le, samotnie i trudno.
Teraz ju moesz zacz to rozumie.
Tak.
Zobacz, o jak iluzj walczya. Kiedy twj romans trwa, nadal wygrywaa z matk
i miaa nadziej, e posidziesz ojca na zawsze. A to przecie jest niemoliwe.
To ja si teraz zabieram do dorastania. A tobie dzikuj, e mnie nie wybraa i nie
naduya!
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Uboga
Krysia nie lubia swojego imienia. Ani tego, jak wyglda. Ani swojego domu. Rodzicw. Co

gorsza swojego ycia. A najbardziej nie lubia siebie. I czua si zupenie bezradna.

Nazwaa sobie ten stan rzeczy, w caej jego obrzydliwej okazaoci, gdzie tak pod koniec
liceum, kiedy w klasie wrzao od rozmw o tym, co kto zamierza robi po maturze, na jakie
studia i, a moe do pracy, eby ju mie jakie wasne pienidze, a moe najpierw za
granic, eby si przetrze po wiecie i nabra dystansu...
Krysia nie wiedziaa, co chce robi ani co powinna zrobi, ani co j pociga, ani co j
zniechca...
I w dodatku pierwszy raz wiadomie stwierdzia, e z ni byo tak prawie zawsze. Gdyby j
kto spyta (ale nikt NIE pyta), dlaczego tak jest, nie umiaaby odpowiedzie. Nie byo w jej
yciu traumatycznych zdarze. Nikt jej nie bi, nikt w domu nie pi. Nie by to dom zamony, ale
biedy te nie byo. Dzikuj Bogu, e godna nie chodzisz syszaa czsto od mamy, ktra
pochodzia z zabitej deskami wsi i opowiadaa, jak dojadaa jeynami, orzechami laskowymi,
grzybami, kradzionymi z cudzego pola kartoflami pieczonymi na ognisku z innymi dzieciakami.
Opowiadaa to czsto, kiedy chciaa pouczy Krysi o lepszoci Krysi dziecistwa nad jej
wasnym. Byo o wyprowadzaniu i dojeniu byda, pracach polowych, pilnowaniu maych
dzieci... A ty, co. Sama sobie siedzisz spokojnie w swoim wasnym pokoju i jedyne, co masz
do roboty, to si uczy mwia mama z wyran zazdroci. Tak, Krysia miaa swj pokj
i niektre koleanki te jej zazdrociy. Ale ona zazdrocia tym, u ktrych w domu by rejwach,
gosy i miechy. Mama nie chciaa mie wicej dzieci, a ojcu pewnie byo jak zawsze wszystko
jedno. Dla niego najwaniejszy by wity spokj po pracy.
Moe to z powodu potrzeby zachowania tego witego spokoju nikt do ich domu nie by
zapraszany. Rodzice matki nie yli, a ze swoim licznym rodzestwem bya pokcona o sched
po nich. Krysi wydawao si, e matka jest tak zadowolona z wyrwania si z wiejskiej harwki,
e do poczucia spenienia wystarczao jej to, e moe pra w pralce, kpa si w azience,
gdzie ciepa woda leciaa z kranu, a z rolinnoci mie tylko pelargonie na balkonie, ale za to
najadniejsze z caego bloku. Matka nie pracowaa. Nigdy si niczego nie uczya, miaa tylko
skoczon podstawwk. Nigdy niczego nie czytaa. Ogldaa seriale, gotowaa bez
przyjemnoci, ale za to namitnie sprztaa. Ojciec chcia chyba takiej partnerki, ktra nie
zawracajc mu gowy, bdzie go obsugiwa. To by jego najczstszy tekst do nich obu: Nie
zawracaj mi gowy. Krysia bardzo szybko nauczya si ojca omija. Nie bya pewna, czy on
w ogle pamita o tym, e ma dziecko.
Matka ojca mieszkaa od lat za granic z drugim mem, Niemcem, ktry nie yczy sobie jej
polskiej rodziny. Ona zreszt nie lubia synowej, bo syn jej zdaniem popeni mezalians, enic
si z dziewuch ze wsi. Tyle wiedziaa Krysia o swoich przodkach i rodzinie. W takim duchu
Ludzie s okropni. Wicej nie pytaa, bo jej to nie obchodzio. Znajomych byo jak na
lekarstwo. Na imieniny ojca i matki przychodzio par osb od nich z pracy. Zawsze tych
samych. Dla Krysi byli przeraliwie nudni. Zawsze j pytali, w ktrej jest klasie i jakie lubi
przedmioty. A ona nie lubia adnych i nie wiedziaa, co odpowiedzie. Na to mama mwia:
Krysia ze wszystkich przedmiotw jest dobra. I Krysia sza do swojego pokoju. Odrabiaa
lekcje, bo co przecie trzeba byo robi, zreszt wolaa to ni denerwowa si potem, e
w szkole czego nie ma albo nie wie. Bya czwrkow uczennic, bo w niczym nigdy nie
zabysna, ale te nie nawalaa. Na wagary nie chodzia zarwno ze strachu przed z ocen

i marudzeniem matki, jak i z tego powodu, e nikt ich jej nie proponowa, tak samo jak
klasowemu prymusowi. Ona nie bya w adnej paczce, ani w tej elicie najbardziej atrakcyjnych,
ani w bandzie najgorszych. Nie miaa wrogw, bo dawaa ciga i odpisywa lekcje. Czasami
bywaa u jakiej koleanki, do siebie moga zaprasza bardzo rzadko, i to tylko pojedyncz
dziewczynk. O chopakach mowy nie byo.
A chopcy interesowali j bardzo. Chyba najbardziej. Przy dziewczynach bya ostrona od
czasu, gdy jej jedyna przyjacika od serca, ktr miaa za swoj wymarzon drug powk,
w konflikcie midzy dziewczynami z klasy nie stana po jej stronie. Krysia przeya wtedy taki
zawd i bl, e ju nigdy nie zbliya si do nikogo. Trzeba przyzna, e nikt te nie stara si
o ni. Ale chopcy wypeniali jej wewntrzny pejza. Ci, ktrych znaa z klasy i z wyszych klas,
ci mijani na ulicach i ci ogldani w serialach i filmach. Czytywaa te romanse. Jednak kiedy
jakikolwiek chopak w jakikolwiek sposb j zaczepia, drtwiaa w dziwnej niemocy, a potem
czua ulg, gdy zagroenie mijao. Tak to odczuwaa jako zagroenie... Nie wiedziaa, co
powiedzie, jak si zachowa, nie wiedziaa, co si dzieje, co to oznacza, czego si od niej
chce lub wymaga. I nie miaa kogo o to zapyta. Bya przeraliwie samotna. I pusta.
Przyszo po zakoczeniu szkoy jawia si jak bezksztatna plama bez kolorw. Nie zoya
nigdzie adnych papierw i poddaa si losowi, czyli matce. Matka wywiercia, po raz pierwszy,
dziur w brzuchu ojcu: zmusia go, eby zaatwi Kryce jak prac, przecie inaczej
bdziemy mie darmozjada w domu. Krysia wysana zostaa wic najpierw na kurs
komputerowy (ktry, o dziwo, cakiem mio j zaskoczy i zainteresowa), a potem posadzona
w duej sali, gdzie kilkanacie modych i starszych kobiet zajmowao si fakturami wielkiej
firmy zaopatrzeniowej, w ktrej pracowa od lat jej ojciec. Na szczcie nie widywaa go tam
w ogle.
Wrd tych kobiet powoli zacza si czu coraz lepiej. Byy takie jak ona i, co stwierdzia ze
zdumieniem, take jej matka. Rozmawiay o serialach albo harlekinach, ktre sobie poyczay.
Zauwaya, e dzieliy si na grupki: modych matek, balangowiczek i starszych,
najspokojniejszych kobiet. Cigno j do tych najmodszych, ktre ca grup chodziy do
dyskotek i potem opowiaday sobie chichoczcym szeptem o spotykanych tam facetach.
Mczyni!... Marzya, eby chodzi razem ze swoimi koleankami z pracy i te tak z nimi
szepta o chopakach, eby te starsze robiy zawzite i zazdrosne miny. Spenio si. Tak
rozpaczliwie czytelna dla dziewczyn bya jej ch i nadzieja, e prowodyrka caej grupki
ulitowaa si i zaproponowaa Kryce wsplny wypad. Ona mao si nie popakaa ze
szczcia, ale zaraz potem przerazia, e nie wie, jak si ubra i zachowywa. Przyznaa si
do tego Lidce. Tamta zamiaa si i owiadczya dziewczynom z paczki: Suchajcie, mamy
kompletn nwk. Wziy j po pracy do Lidki, u ktrej najczciej si spotykay, bo miaa
najwiksze mieszkanie i do tego wasne, co, razem z jej wygadaniem i pewnoci siebie,
skadao si na prawdziwie liderski zestaw zalet. Miay duo radoci z malowania
i przebierania Kryki. Czua si po raz pierwszy w centrum uwagi, bo cho dziewczyny troszk
z niej podkpiway, robiy to ciepo i yczliwie. Zobaczywszy si w lustrze, jkna z zachwytu
i grozy: Jakby mnie teraz matka zobaczya, toby zawau chyba dostaa. Na dyskotece
przerazia si. Tylko mnie nie zostawiajcie samej, bagam. Holoway j do koca, a potem
wsplnie postanowiy: Zrobimy z Krysieki queen of dance....
Zacz si nowy okres w jej yciu. Nie bya sama. Staa si maskotk grupy. Bawiy si
wietnie, wiczc z Kryk taniec dyskotekowy i uczc j, jak reagowa na podrywanie przez
facetw, jak spawia tych, ktrzy jej si nie podobaj, jak zwraca uwag tych, ktrych sama
wybraa. To bya prawdziwa akademia umiejtnoci. Niektre z tych dziewczyn byy w tym
napraw dobre. Nie byy zazdrosne. Cieszyy si, kiedy Kryce wychodziy coraz lepiej taniec

i flirt. Nauczyy j te nosi ze sob prezerwatywy. Na wszelki wypadek.


Nie wolno ci si bzyka bez zabezpieczenia.
A co z mioci? pytaa spragniona romantyzmu Krysia. Ja si nie chc bzyka.
To i dobrze spokojnie odpowiedziaa Lidka. Kiedy si zakochasz, ale ci faceci tutaj
nie s do mioci. Oni chc nas przelecie, ale my chcemy tylko dobrze si bawi i taczy.
Przychodzi na disco wystarczajco duo dziewczyn, ktre si pukaj. Ich sprawa. My tego
prawie nie robimy umiechna si do jakich swoich wspomnie. Lidka, jako jedyna z nich
miaa ju za sob nawet maestwo. A ty si ucz rozpoznawa facetw, eby si nie da
nabra.
Stao si jednak to, co si sta musiao, i to oczywicie wtedy, kiedy Kryka ju, pozornie,
dyskotekowo okrzepa. Taczya piknie, bo bardzo to polubia, z zalotnym umiechem
odpowiadaa odmownie na zaproszenia wsplnego wyjcia lub odprowadzania do domu,
natomiast bez umiechu i tajemniczo omiataa dugim spojrzeniem twarz upatrzonego przez
siebie obiektu, by ju wicej na niego nie spojrze. Zjawia si przy jej boku sam.
W midzyczasie zamieszkaa u Lidki, pacc jej za pokj, czego reszta grupy nieco jej
zazdrocia, ale nie na tyle, eby miay si przez to skci.
Wtedy pojawi si w ich ulubionej dyskotece Romek. Dugonogi Cygan o dugich lokach
i gorejcych oczach. Taczy fantastycznie. Zdarzao si nie raz, kiedy si z sob rewelacyjnie
staczyli, e reszta obecnych usuwaa si, robic im miejsce i podziwiajc ich kunszt.
Naprawd staa si queen of dance!
Nie wiedzc kiedy, Kryka zakochaa si bez pamici. Lidka od pocztku ostrzegaa:
Uwaaj, to najgorszy typ uwodziciela! Krew wypije, a dziurki nie zostawi!
Co mi si moe sta takiego strasznego? zocia si Krysia na Lidk po raz pierwszy,
odkd si znay.
Co takiego? dara si na ni Lidka. Ano to, e ci rozkocha i porzuci... Tacy si nami
ywi...
Zazdrocisz mi, e to nie ciebie wybra Krysia sama czua, e mwi co nieadnego,
bardzo nawet nieadnego, ale ju byo za pono, a zreszt mioci nie da sobie odebra!
Trudno, ycz ci szczerze, ebym nie miaa racji powiedziaa cicho Lidka.
Jak mylicie? Sysz, jak mwicie ze smutkiem: Miaa racj.... Oczywicie.
Pocztek, sam pocztek by rozkoszny, zreszt przewanie tak jest oboje zanurzyli si
w sobie z niezwykym podnieceniem. On by jej pierwszym, a ona jego pierwsz, dla ktrej by
pierwszy, wic stara si bardzo pozostawi na niej niezatarte wspomnienie swojej
wspaniaoci. Po paru miesicach, w czasie ktrych Krysia czua si na zmian w niebie lub
w piekle (bo Romek celowa w sprawdzaniu jej poziomu oddania mu raz by czuy i ciepy,
innym razem zimny, obojtny lub zoliwy, a czsto go po prostu nie byo), znikn totalnie bez
uprzedzenia i poegnania.
Dobrze, e ci przynajmniej nie okrad oznajmia Hanka.
Nie bd zoliwa, daj jej spokj, przecie ledwie yje Lidka bohatersko powstrzymaa
si od A nie mwiam!!!.
Dziewczyny, jestem w ciy zaszemraa cicho Krystyna. Usyszay.
Jezus Maria, kobieto, nie uywaa prezerwatyw?!!!
Przestalimy. Romek mwi, e chce mie ze mn dziecko i e to wszystko na powanie.
Boe, co za idiotka do kwadratu nie wytrzymaa znw Hanka.

I co ty teraz zrobisz? Reszta patrzya na Krysi w osupieniu.


Nie wiem zacza paka.
I nie przestawaa. Pakaa ciurkiem. Troch spaa, mao jada. Pakaa. Lidka posza z ni do
lekarza, z prob od szefowej, eby jej dali zwolnienie i co na uspokojenie, bo dla wszystkich
byo jasne, e pracowa nie moe. Wszystkim byo jej al, a jednoczenie nie mogy ju tego
wytrzyma. Lekarz poradzi psychologa. Lepiej kobiet powiedzia. I Krysia trafia do mnie.
Paczc. Co prbowaa opowiedzie, ale zy pyny tak obficie, e nic nie rozumiaam.
Niech pani nic nie mwi, niech pani pacze powiedziaam.
Naprawd? wykrztusia zdumiona. Mam paka? Wszyscy mi mwi, ebym przestaa!
Jak pani ma przesta, kiedy one same pyn, te zy, prawda? zapytaam.
Prawda. Same.
I to cudownie powiedziaam z moc. Pani si cudownie sama leczy!
Jak to? Krysia ju prawie nie pakaa, tylko patrzya wielkimi oczami.
Pani wspaniay organizm najlepiej wie, co robi. Zostaa pani zraniona, wic pani pacze,
odpakuje strat, wypakuje bl, oczyszcza siebie. Brawo!
Ojej, lepiej si czuj, jak pani tak mwi. Nigdy by mi to do gowy nie przyszo. Wszyscy
mwili: Przesta!, bardzo si staraam, ale nie mogam przesta, przeraziam si, e bd
mnie mieli dosy, a pani mi mwi PACZ i ja... przestaam zauwaya nagle z jeszcze
wikszym zdumieniem.
Wanie, niech pani zobaczy, jakie to jasne pakaa pani dla siebie, ale te zy,
a waciwie pani bl, potrzeboway zrozumienia i wsparcia. Ludzie je pani dali, ale bardzo im
trudno byo z tym, e pani od razu nie reaguje. Chcieli pocieszy, a pani potrzebowaa jeszcze
ez i prawa do nich te, i pocieszenia te. Wszyscy syszymy od maego: Przesta paka
i trudno nam sucha kogo, kto pacze duuuuo i duuuugo. Inni zaczynaj si czu nieswojo,
bo im nie byo wolno i, co gorsza, uwierzyli, e nie wolno. Ja kiedy pakaam tydzie na
jednym treningu psychologicznym i ju koledzy chcieli mnie zabi.
I co pani zrobia? spytaa Krysia z yw ciekawoci.
Hi, hi, pakaam dalej odpowiedziaam z radoci.
O matko, nie baa si pani, e pani znielubi?
A dla pani to wane? zapytaam, a Krysia przytakna. Nie, nie baam si, bo wtedy ju
postawiam na siebie! wyjaniam.
Co to znaczy?
Chce pani wiedzie, czy tak si czu?
I to, i to.
No to zaczynamy, OK? zapytaam, znajc odpowied.
O, tak.
Krysia okazaa si niezwykle pojtn i otwart klientk. Ju nie pakaa. Ustaliymy
kolejno tematw. Jasne byo, e najpierw musi rozstrzygn, czy chce urodzi dziecko,
potem bdzie si rozstawaa z Romkiem i swoj iluzj wielkiej mioci midzy nimi, leczya
rany i budowaa swoj now postaw szacunku do siebie samej. Ja przecie nic nie
zdobyam i nic nie umiem tak mwia i mylaa o sobie. A ja na to: Jak to? Zdobya
umiejtnoci zawodowe i w posugiwaniu si komputerem, to jeden obszar, zdobya
przyjaciki, to spoeczny obszar, i wietnie taczysz to osobisty obszar, twoje ciao, jego
zdrowie i sprawno, ale i rozwj tej caoci psycho-fizyczno-duchowej, ktr jeste.

Wiesz, dlaczego moga tak cudownie, prawdziwie i do gbi, pomimo lku przed
odrzuceniem, paka? zapytaam.
Nie.
Bo tak samo taczysz. Caa, do gbi swojej istoty.
Tak, wtedy JESTEM naprawd. I rzeczywicie pakaam te caa. Pogratuluj sobie
gorco. Wszystkie wane sprawy bdziesz moga rozwizywa, bdc ze sob w takiej penej,
prawdziwej relacji. I jeszcze si okae, jak bardzo ten bl, ktry przeywasz, potwierdzi tw
moc i ciebie prawdziw.
I tak Krysia przestaa by uboga.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Kochanka
O takich dziewczynach jak Monika mwio si: dziewczyna z dobrego domu. Uoona,

dobrze ubrana, umiejca si znale w kadym towarzystwie. Mwica niele trzema


jzykami. Przyzwyczajona do dobrobytu finansowego. Pewna siebie. Inteligentna, oczytana,
obyta w wiecie. Dom by wygodny, a nawet wytworny. Dbaa o niego pikna matka Moniki,
take panna ze wietnego domu, ktra wysza za rwnie dobr parti, syna wsplnika swego
ojca do interesw.
Bajka? Pozornie, po wierzchu jak to niestety wcale nie tak rzadko bywa.
Matka Moniki bya nienagannie wychowan pann, tak nienagannie, e a bez osobowoci.
Jej rodzicom udao si j tak wytresowa, e bya cakowicie wypeniona i podporzdkowana
tylko przepisom, zasadom i powinnociom. Umiaa wspaniale gotowa, wydawa przyjcia,
gustownie urzdza dom, ubiera si i rozmawia na kulturalne tematy w paru jzykach. To
mnstwo zalet, wic syn wsplnika jej taty oeni si z ni wprawdzie bez uczucia, ale i bez
wstrtu, liczc na to, e jej uroda osodzi mu brak uczu. Nie osodzia. Mem by jednak
dbaym o dom i poprawnym. Mia klas.
Oszala dla crki. Wicej dzieci oboje mie nie chcieli. Monika rosa wic przy mamie
Krlowej niegu, ktra prbowaa j nauczy by drug sob, czemu niezwykle czynnie
przeciwstawia si tata. By czuy, ciepy, zabawny. Powica Monice uwag, czas i pienidze.
Nic nie byo za dobre dla jego krlewny. Monika ojca uwielbiaa. Matka j denerwowaa
i zocia cigym pouczaniem i wymaganiami. A za brak porozumienia emocjonalnego odcia
si od niej uczuciowo zupenie. Prbowaa j lekceway i pogardza ni, jednak ojciec nie
pochwala takiej postawy. Podkrela zalety matki jako penej umiejtnoci i wymaga w domu
dobrych form. Zreszt matka czasem imponowaa te Monice. Z tego pogmatwania Monika
ratowaa si marzeniami o nagej mierci matki i pozostaniu, ju na zawsze, z ojcem.
Ojciec rozchorowa si bardzo powanie, kiedy ona zaczynaa studia. Stawa si coraz
bardziej bezradny. Matka stana na wysokoci zadania, cakowicie oddaa si opiece nad
nim. Samotna Monika bya przeraona, zrozpaczona i wcieka. Jej rycerz zawid. Dotd
prawie nie zauwaaa mczyzn, teraz rzucia si w wir ycia imprezowego i w romanse. Byy
to zawsze zwizki z onatymi mczyznami, starszymi od niej. Wyawiaa bez puda takich
w fazie niezadowolenia z maestwa, gotowych na przyjcie balsamu dla zbolaej duszy
i zgodniaego nowoci ciaa. Bya, ku swojemu zadowoleniu, gr w tych relacjach. Nie
przejawiaa zazdroci o ony, nie naciskaa na to, by jej kochankowie z onami si rozstali dla
niej, wcale nie chciaa ich mie na gowie, lecz dobrze si bawi. Kiedy ktry zakochiwa si
zbyt powanie, rzucaa go. Kiedy ktra ona si dowiadywaa i miaa do niej pretensje, miaa
si z niej. Nie przyjania si z kobietami ani z mczyznami. Zmieniaa tylko kochankw.
Podtrzymywao j na duchu to, jak czsto syszaa od nich, e jest idealna, na nic nie napiera,
jest taka tajemnicza i cigle nie cakiem zdobyta, co ich ogromnie rajcowao. Po wielu latach
takiego ycia poczua znuenie i pustk.
I tylko z powodu znudzenia mczyznami przysza na terapi. Powoli docierao do niej, e ta
pustka jest w niej od dawna, e to pustka bez matki, przykryta po wierzchu intensywnoci
kontaktu z ojcem, ktry cho bardzo kocha, jednak naduy jej psychicznie, i e nie darowaa
mu choroby i saboci. I e to ona go porzucia. e wybieraa niewiadomie sytuacj
w trjktach, by nieustannie wygrywa ojca w walce z matk. Spokoju wewntrznego te
wygrane da jednak nie mogy, bo przestaa wierzy w mczyzn jako pewnych opiekunw,

a jej wewntrzne dziecko tskni za kochajc si par rodzicw. Poczua, ze wstydem


i smutkiem, psychopati swoich poczyna, pokady krzywdy, jak rozsiewaa wok.
Zaprzestaa relacji seksualnych. Zbliaa si coraz bardziej do kobiet, yczliwych i ciepych.
Zacza uczestniczy w opiece nad ojcem i razem z matk opakaa jego mier, przed ktr
zdya odreagowa jego porzucenie. Wybaczya mu i przeprosia go. Z matk jest jej trudno,
ale powoli ucz si znajdowa porozumienie. Zachowaa umiejtnoci panienki z dobrego
domu, ale uruchomia, poczua i oywia take swoje serce.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Bezimienna
D

ziecko, przynie mi, prosz, okulary. Dziecko, zostawiam chyba torebk


w przedpokoju. Gosposiu, czy dziecko ju jado kolacj? My wychodzimy, niech dziecko nie
oglda za dugo telewizji. Dziecko chyba jest chore, bo strasznie kaszle, nie sdzisz, mj
drogi? W tym domu nie byo dziewczynki o imieniu Dorota, byo ono.
Kulturalni, chodni uczuciowo rodzice ca uwag powicali sobie nawzajem i staraniom,
eby w ich yciu byo zasobnie, wygodnie i spokojnie. Dziecko byo nawet przydatne, choby
do podawania rnych rzeczy. Nie trzeba byo odrywa gosposi od obowizkw. Jakie
gosposie byy zawsze, wic dziecko nie musiao chodzi do przedszkola. Poszo prosto do
szkoy. W szkole, tak jak w domu, Dorota bya samotna, ale nie sprawiaa adnych kopotw.
Uczya si rednio, nie zwracajc na siebie niczyjej uwagi. Studia byy kontynuacj szkoy do
momentu, gdy przy jednej sesji egzaminacyjnej kolega z grupy, w dodatku taki, ktry jej si
podoba, zauway j.
Dziewczyno, ty jeste jaka niesamowita, wyjtkowa. Wszyscy si denerwujemy, wpadamy
w histeri przed egzaminami, a ty cakiem spokojna. Jak ty to robisz? Naucz mnie. Czy mog
si z tob przygotowywa?. Bya mu tak wdziczna za to, e j wyrni z ta, e oboje wzili
to za mio i stali si nierozczni. Pobrali si. Pojawiy si dzieci. Troje. To bya jedyna
sprawa, o jak kiedykolwiek postawia si mowi Dorota. Ona chce i musi mie troje dzieci.
Tylko tego bya wewntrznie pewna: nie moe pozwoli adnemu dziecku na tak samotno,
jaka bya jej udziaem, a jak ich bdzie wicej, to sobie jako poradz. W ich domu by rejwach
i haas. Dorota oddychaa z ulg, e przeszo mina. Bya dla ma i dzieci na zawoanie.
I wszystko byo w porzdku, a do dnia, w ktrym kto ze znajomych ma ona swoich nie
miaa zacz pyta dzieci o imiona, a potem czy wiedz, jak tata ma na imi. Powiedziay.
A mama? Mama. A na imi? Mama nie ma przecie imienia odpowiedziay. Mama to
mama. Dorota zapaa si za gardo, poczua, e si zaraz udusi. Pobiega do sypialni, nie do
koca bya wiadoma, co si z ni dzieje. Czua wielki lk i miaa poczucie, e co si
nieodwoalnie zepsuo i skoczyo si jej ycie.
Tak przeraon przyprowadzi j m na terapi. Nie umia powiedzie, co si stao, by
przestraszony stanem tak dotd idealnej ony. Gdy zostaymy same, spytaam:
Dzieckiem te pani bya idealnym? Dorota zacza si trz. Boi si pani pewnie tego,
co dzieje si z pani ciaem?
Tak, bardzo.
Pani ciao jest mdre, ono mwi za pani. Co bardzo wanego, prosz pozwoli mu si
trz jak najmocniej. Posuchamy tego, co chce powiedzie. Dorota zamkna oczy. Wida
byo, e poddaa si temu czemu, co si z niej wydobywao. Jej ciao drgao, popyny zy.
Nie mam imienia u moich dzieci tak jak nie miaam go u rodzicw. Moje ycie jest porak
i udrk. A mylaam, e mi si udao stworzy co dobrego.
Kolejne sesje powiciymy ogldaniu ycia Doroty. Po raz pierwszy mwia o sobie. Po
raz pierwszy kto jej sucha i pyta o ni. Czua si lepiej, przyja propozycj pracy
psychologicznej take w grupie kobiecej. Uczya si ufa innym i sobie.
Ktrego dnia podwioza si na wspomnieniu innej uczestniczki o karaniu jej przez
zamykanie na klucz w pokoju. Dorota zacza si trz, a poniewa szanowaa ju sygnay
z ciaa, poddaa si temu i pozwolia wypyn wspomnieniu, o ktrym nie chciaa pamita.
Ojciec zostawi j w samochodzie w garau po powrocie do domu ze szkoy do nastpnego

ranka. Nikt nie zauway jej nieobecnoci. Nikomu jej nie brakowao. Gdy natkn si na ni
nastpnego ranka, skulon, milczc, powiedzia tylko: Co ty tu robisz, dziecko? Siedziaa tu
ca noc? Nie moga wysi razem ze mn, musiaa si guzdra!?.
Zbudowaymy Dorocie metafor samochodu, zamknicia, w jakim ya, a ona, nareszcie
z krzykiem, ukrywan dotd zoci, moga wyzwoli si ze swej bezsilnej samotnoci.
Pierwszy raz poczua wolno i autentyczn rado, e yje. Otworzya si na odkrycie
wasnych praw i zmniejszenie sumy powinnoci wobec wszystkich poza sob. W domu
najpierw zapanowao zdziwienie now on i mam, ale teraz, ku wsplnej radoci, odnajduj
si w nowym i znacznie ciekawszym dla wszystkich stylu.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Mdra
Maria miaa nieze ycie. Koleanki i koledzy, ktrzy przychodzili do jej domu, najchtniej

by tam zostali na zawsze. Ale masz fajnych rodzicw zazdrocili i podziwiali, a Marysia
odpowiadaa dumnie, ale i spokojnie: No, wiem. I rzeczywicie wiedziaa. Jej rodzice si
kochali. I kochali swoj trjk dzieci. A one to czuy. Byo w ich domu duo miechu i haasu.
Tata urzdza zabawy, konkursy, gry dla caego bractwa, ktre u nich koczowao, i jako,
o dziwo, udawao si zjednoczy starszych z modszymi w lojalnym, liczcym si
z moliwociami wszystkich, wspzawodnictwie. Mama bya mam jak z obrazka
reklamowego: dla wszystkich ywych stworze miaa umiech, trosk i oczywicie
jedzenie. Mnstwo dobrego jedzenia, ktre znikao w chwil po pojawieniu si. Uczya ca
haastr gotowania, i to gotowania twrczego. Kady mg si wykaza. Kady czu si w tym
domu wany i udany.
Od tej bajki zaparo nam dech w piersiach. Siedziaymy jak trusie, gapiymy si na
Maryk, mocno ju dojrza kobiet, ktra opowiadaa nam nasze nigdy niespenione
marzenie. Bo krajobrazy dziecistwa i dorastania kobiet w tej grupie dalekie byy od tej cudnej
historii. Tak jak koleanki Marii z dziecistwa, podziwiaymy i zazdrociymy, ale
i zaczymy rozumie, skd Maria moga uczy si mioci, skd wzia wiar w siebie
i umiejtno niestereotypowych rozwiza trudnych, bolesnych problemw. Bo najpierw
opowiedziaa nam o wspaniaej, wieloletniej mioci... To te byo jak synne I yli dugo
i szczliwie..., a przerodzio si w co nieatwego i nieprostego. Miaam ze dwch, trzech
chopakw, a poznaam Marka i stao si jasne, e ju si nie rozstaniemy. Poznalimy si
w klubie studenckim, na balu przebieracw. On by przebrany za soce, a ja za ksiyc.
Przysigam wam, tak byo. I odnalelimy si. Bylimy dla siebie stworzeni. eglowalimy,
taczylimy, lubilimy si uczy, podobnie rozumielimy, co to znaczy by razem. Bo Marek te
by ze szczliwej rodziny. Nasze obie rodziny, spore, zlay si razem i stworzylimy wielk
serdeczn spoeczno, ktra si i bawi, i wspiera wzajemnie umiaa i chciaa. Wiecie,
zastanawiaam si, dlaczego los mnie tak chroni. Przecie lepa i gucha na cay wiat naokoo
nie byam. Ani ja, ani Marek. Mielimy, oprcz rodziny, duo znajomych i troch bliskich
przyjaci. Ludzie te bardzo lubili nasz dom. I ufali nam, opowiadali o przernych
przejciach, smutkach, tragediach. My wspczulimy, czasem pomagalimy czy doradzilimy.
A u nas kwito wszystko. Ogrd i my. Nie mielimy dzieci, bo do szybko okazao si, e
Marek nie moe. Ale i ja, i on mielimy tak pene ycie i tak nam byo dobrze razem, e nie
stanowio to problemu. I nie mylcie, e unikalimy tego tematu. Czasem gadalimy o tym
szczerze, tak jak o wszystkim, co nas dotyczyo. Oboje mamy due rodziny, mas siostrzecw
i bratanic, teraz ju i wnukw. Starczy.
Ale co si stao. Marek wrci z bada (jest archeologiem i czasem wyjeda, czasem ja
jechaam razem z nim). Ju od pierwszej chwili wiedziaam, e za chwil mj, nasz wiat si
zmieni. Obj mnie i zacz paka. Rzadko paka, cho si zdarzao, nie by macho. Potem
mnie odsun i powiedzia: Przepraszam, e pacz, ale nie wiem, co robi. Zakochaem si
w Agnieszce, ktr spotkaem na badaniach. Nie chciaem tego, nie chc, kocham ciebie, ale
mam was teraz dwie w sercu. Ja te zaczam paka... Czuam, jak moje serce przestaje bi.
Marek mwi, e wiedzia, jak wielki zada mi bl, i e dla niego mj bl jest jego blem, i ja mu
oczywicie wierzyam, tylko co z tego?.
Siedziaymy cicho jak zaklte. Cudown par dotkn los. lepy? T noc spdzilimy na
paczu, seksie, tak, seksie te, to zawsze bya nasza mocna strona... I ten seks by

fantastyczny... Oczywicie pytaam go, czy z ni spa i ile razy, i jak mu z ni byo... Powiedzia,
e tak, e mnstwo i e si w tym zatraci, bo wiedzia, e potem wrci do mnie, powie mi o tym
i ju nic nie bdzie takie samo... Dziko mnie to bolao, rozrywao mnie ca, a on mwi, e
zdaje sobie spraw, e gdybym to ja wczeniej z kim innym si kochaa, on by tego nie znis.
Kurwa! A ja mam znie?!! CO JA mam z tym zrobi?!!! I na zmian wrzeszczaam na niego,
biam go, odpychaam, przeklinaam najgorzej, jak potrafiam, wyam i znw pakaam... A on
mnie przytula, dawa si bi i powtarza, e mnie kocha, ale j te... Ktre p twojego serca
jest moje?! wrzeszczaam. To drugie ci wydrapi i jej polemy, eby je sobie miaa....
Boe, jaki czowiek potrafi by melodramatyczny smutno umiechna si Maria, czym zdja
z nas zaklcie ciszy i mogymy si odezwa: O Jezu, Marysiu... i co dalej?.
Dalej byo duo i do blu. Ja chciaam, eby on w kocu si opamita, e mu tego kochania
z ni wystarczyo i e ju koniec z ni, a on obiecywa, e nie bdzie kama. Cay mj Marek.
Po dwch dniach pojecha do niej. Chciaam umrze. Leaam, nie spaam, nie jadam, nie
dzwoniam, nie odbieraam telefonw, nawet mnie nie obchodzio, kto dzwoni i czy moe on...
Przyjecha po paru dniach, przerazi si, jak wygldam. Nie ruszyam si na jego widok.
Zadzwoni natychmiast przy mnie do niej. Agnieszko, zostaj w domu z moj on. Zanis
mnie do azienki, kpa, wyciera, masowa, smarowa olejkami, pieci mnie, paka,
przeprasza, karmi i prosi: Nie zostawiaj mnie, kocham ci cae moje ycie, jeste moja
najdrosz on. Powolutku si budziam z letargu i kiedy zaczam w miar normalnie si
rusza, my i je, on pojecha do niej. Teraz si zabij poczuam... Jestem strasznym
tchrzem, adne skakanie z okna ani rzucanie si pod pocig nie wchodzio w gr. Po damsku,
typowo, wybraam Otruj si. Poszam do kilku psychiatrw po kolei. Wygldaam jak mier
na chorgwi, atwo mi przepisywali rodki nasenne, psychotropy. Nazbieraam tego mas.
Marek dzwoni, nie odbieraam. Przyjecha. Zimno powiedziaam: Wracaj do niej. Ju ci nie
chc. Tak czuam. Ju nic nie chciaam. Zosta troch, ale go omijaam. Udawaam, e jestem
czym zajta. Chodzi jak zbity pies, po czym wyjecha. A ja do moich lekw. Przyszykowaam
sobie ko, piguy, zaoyam wygodn piam, wyczyam telefon, pozamykaam drzwi
i bior si do ykania. Nawet zaczam. Ale po trzeciej tabletce drgna mi rka i zawisa
w powietrzu. Co si do mnie zaczo przedziera spoza grubej zasony mojego nieszczcia.
Kto mwi do mnie: Mario, ty chyba oszalaa? Co ty chcesz sobie zrobi, dziewczyno? Jest
ci le, okropnie, ale to nie koniec wiata, tylko twojego maestwa, by moe... Boli ci jak
cholera, ale to pocztek jego romansu, nie wiadomo, co bdzie dalej. On przyjeda, dzwoni,
martwi si o ciebie, ratowa ci z takim oddaniem w zeszym tygodniu, to nie jest aden ajdak,
tylko twj Marek (cho ju nie tylko twj, dodao co zoliwie z boku). On te si mczy. A ty
co? Chcesz go ukara swoj mierci, eby ju si z poczucia winy nigdy nie podnis? To ma
by twoja wygrana i satysfakcja? A jak chcesz j oglda? Zza grobu? Z gry? Zawsze
podejrzewaa, e tej gry wcale nie ma... To prawda, e spotkaa ci rzecz cakowicie nowa
i tobie nieznana, ale ilu znajomych i przyjaci przeywao zdrady, oszustwa,
sprzeniewierzenia, czsto w obrzydliwej formie? Poniej poziomu, w sposb, o jaki by ich
nigdy wczeniej nie podejrzewaa. A Marek jest w tym szczery i prawdziwy tak, e a ci to
bardziej boli. Nie okamuje ci, nie bajeruje. Nie oszczdza, bo szanuje wasz wzajemn
uczciwo, ktra zawsze wam pomagaa w kryzysach. To prawda, takiego kryzysu nigdy dotd
nie byo. Twoje poczucie bezpieczestwa, przyznaj, oparte w wielkim stopniu na nim, runo.
Ju nic nigdy nie bdzie takie samo. Ale kto ci gwarantowa, e ma by? Kto gdziekolwiek na
wiecie ma jakkolwiek gwarancj, e co, co mu odpowiada i dobrze suy, bdzie wieczne?
Wolaaby moe, eby umar, bo wtedy nosiaby kwiatki na jego grb i byaby wit,
pogron w aobie on? I byoby co wspomina, prawda? Jak to m nieboszczyk mnie
jedn cae ycie kocha! A teraz ten ajdak kocha te Agnieszk! I jak go znasz i cenisz,

a przede wszystkim jak siebie znasz i cenisz, to pewnie jest to wietna dziewczyna
suchajcie, a mnie podnioso! Wstaam, ciepnam piguasy do kibla, spuciam wod
i owiadczyam gono: No to niniejszym umieranie mamy odfajkowane, kochana moja,
a teraz zabierzemy si za nowe ycie, jakiekolwiek si ono okae! Maria zakrzykna
ostatnie zdanie z entuzjazmem i impetem. Zaczymy bi brawo, mia si, oddycha z ulg
i radoci. A potem doczekaymy si dalszego cigu i rozwizania. Maria wezwaa Marka.
Podzikowaa mu za szczero i mio, tak jak cigle dla niej ma. Powiedziaa, e nie
zamierza z niego rezygnowa, e jest jego on od prehistorii i potrzebuje go nadal, ale
poniewa go kocha, chce, by by szczliwy z Agnieszk, i wierzy, e na pewno byle kogo nie
pokocha. Wic jeli on kocha je obie, niech yje z nimi obiema, ale nie jednoczenie i nie
w szusach emocjonalnych, szarpic si midzy jedn a drug, ale po kolei. eby wszyscy
wiedzieli, na czym stoj.
Marek oszala ze szczcia i krzycza: Mwiem Agnieszce, e nikt nie ma takiej ony jak
ja. Maria ucia: Nie ycz sobie opowieci o Agnieszce! adnych. I adnych porwna. Ani
skarg, ani chwalenia si. Wasze ycie to wasze ycie. Nasze ycie to nasze ycie. Sprawdmy
to. Marek si zgodzi. Postanowili, e to bdzie tydzie na tydzie. Chc by bezpieczna, e
mam nadal mczyzn w domu. Jest nasza blisko, s sprawy do zaatwiania, reperowania,
nasza wielka rodzina, znajomi i przyjaciele. propos bliskich sami to wszystko przeylimy
w te dni. Nikt jeszcze nic nie wiedzia, bo si odcilimy. Kiedymy si z Markiem dogadali,
powiedzielimy im i sprawdzamy teraz, kto chce si z nami nadal przyjani. Ale to ju inna
historia. To ju trwa prawie rok.
A jak ci jest teraz z Markiem?
Inaczej i tak samo. Przecie to Marek. Ciekawie w sumie. Jestem bardziej niezalena.
Sporo decyzji podejmuj sama, czego przedtem nie robiam prawie wcale. Ucz si woskiego
i zaczam jedzi konno, o czym zawsze marzyam. Marek jest mn zachwycony, a mnie
coraz bardziej cieszy moja wygrana.
Czemu przyjechaa na grup spytaam skoro wszystko tak mdrze i z mioci
rozwizaa!?
Chciaam skonfrontowa moj histori z zupenie obcymi, nowymi dla mnie ludmi,
kobietami. Usysze, jak j opowiadam. Poczu, jak j odbieracie.
Zaimponowaa nam. Duo od ciebie si nauczymy. Pokazaa, e zdrowy, szanujcy
i kochajcy siebie czowiek nie ucieka przed blem, rozpacz, lkiem i gniewem, tylko
przeywa je w caej ich prawdziwoci, a tym samym moe je przekroczy i sign do
zasobw swej mdroci, mocy i mioci. Dzikujemy ci.
I ja wam dzikuj. Wyjedam spokojna i jeszcze bardziej ugruntowana w sobie i moim
dobrym, nowym yciu.
A czy mylisz o Agnieszce? Przeszkadza ci? Jeste zazdrosna? A gdyby mieli dziecko?
Czy wiesz, co ona powiedziaa na ten ukad? Jak si z nim czuje? dziewczyny zasypay
jeszcze Mari pytaniami. Coraz mniej uwagi powicam Agnieszce. Coraz wicej sobie. Co
czuje, co myli, co decyduje, to tylko jej sprawa. Dziecko musieliby adoptowa lub skorzysta
z cudzego nasienia. To ich sprawa. Jeli chodzi o Marka, ona te wygraa, bo moe z nim by.
Czy nadal tego bdzie chciaa? Skd mam to wiedzie? Dopki yjemy, moe si zdarzy
wszystko, czego nawet wymyli by si teraz nie dao. Ale ja ju si tego nie boj!
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Bogata
Siedzi przede mn pikna kobieta. Wysoka, godnie si trzymajca, wytworna. W rzadkim

ju dzi stylu.

Mam na imi Regina. (I jeszcze to imi! Wyglda naprawd jak krlowa!) Przyszam do
pani zaczyna opanowanym gosem eby si upewni, czy mam si czu winna, czy nie.
Przed siedmioma miesicami mj m popeni samobjstwo. Mia 78 lat. Ja mam 70. Bylimy
ze sob prawie 50 lat. Niedugo mielimy obchodzi zote wesele. Stanowilimy udane
maestwo. Duo czasu spdzalimy razem, a jednoczenie psychicznie dawalimy sobie
du wolno. M cae dorose ycie zajmowa si robieniem pienidzy, do czego mia
ogromny talent. Ja studiowaam histori sztuki. Moj rodzin sta byo na tak fanaberi.
Pochodziam z zamonego domu. Nawet bardzo bogatego. Dla ma byo to bardzo wane.
Od pocztku wiedzia, e zrobi due pienidze, i chcia mie on, ktra wie, jak obchodzi si
z bogactwem. Pracowaam naukowo, bardziej dla wasnej przyjemnoci ni ambicji, ale jego
ambicje to zaspokajao. Dzikuj, e mi pani nie przerywa. Trudno mi o tym opowiada, a chc
nakreli, jak najpeniejszy obraz. Teraz to najgorsze...
Znalazam go w naszym garau, gdzie stoi kilka najdroszych aut wiata. Siedzia martwy
w jednym z nich. To byy jego trofea. Nie dziwi si wic, e umar obok nich.
Przez dwa miesice byam w szoku. Mielimy zaplanowany wyjazd z przyjacimi na
Malediwy. Cieszylimy si na t wycieczk. M fizycznie czu si dobrze. Zawsze dba
o swoj kondycj i wygld. Nikt by go o te 78 lat nie podejrzewa. Tak jak mnie o 70, dodam
nieskromnie. Dobrze wykorzystywalimy nasze moliwoci. Czemu on tego nie uszanowa?!
(Pierwszy raz zadra jej gos.) Przecie moglimy jeszcze dugo dobrze y... Z tym, co
zostao... Wadkowi nie udaa si wielka transakcja, na wiele milionw. Ale to, co zostao, to
nadal majtek, ktry wystarczyby na tak samo luksusowe ycie, jak dotd.
Czy pani m przegrywa ju wczeniej takie sumy?
Od razu trafia pani w dziesitk. Nigdy! Czy pani sobie wyobraa?! Nigdy.
To prawdopodobnie zacz myle o sobie, e jest Bogiem? zaryzykowaam.
O tak! By bardzo pewny siebie. Syn z tego w biznesowych krgach.
Co mwi po tej pierwszej, a wielkiej porace? Jak si zachowywa?
Nic nie mwi. By jeszcze bardziej opanowany ni zwykle. Ale ja czuam w nim burz
z piorunami.
A co pani czua w sobie?
Troch lku o niego, bo nigdy go takiego nie widziaam.
Czym dla pani bya ta strata finansowa?
Prosz mi wierzy, niczym. Ja si nie ekscytowaam jego zyskami i strat te si nie
przejam. Tym bardziej e jak pani mwiam zostao nam duo. I powiedziaam mu to od
razu. A potem ju o tym wcale nie rozmawialimy. I teraz to sobie wyrzucam. Co ja powinnam
bya zrobi?! Naprawd nie wiem.
Gdyby cokolwiek przyszo pani wtedy do gowy, na pewno by to pani zrobia...
Zachowywaa si pani zgodnie z waszym zwyczajem, prawda?
Tak, oczywicie, my w ogle duo nie rozmawialimy. Raczej uzgadnialimy, co bdziemy
robi. A potem to robilimy.

Byli w tym pastwo do siebie podobni?


Tak, a przez te lata jeszcze si dotarlimy.
Jest w tym zadaniowo, skuteczno, ale tez duo wzajemnego zaufania.
Oczywicie. Czuam si przy moim mu cakowicie bezpieczna. Zamylia si. Po chwili
powiedziaa: Przyszo mi do gowy co niesamowitego... e on si zabi, eby mi zostawi to
wszystko, co zostao, bo si przestraszy, e jak ju zacz traci, to nie przestanie!
Widz, e bardzo pani ten pomys poruszy. Jak si pani z nim czuje?
Dziwnie, nie pomylaam tak dotd ani razu... Ale rozmowa z pani co we mnie otwiera.
Jestem zadowolona, e do pani przyszam, bo nareszcie mog spokojnie i uczciwie pomyle
i powiedzie, co chc. Jak mi z tak myl? I lepiej, i gorzej. Bo wolaabym przecie, eby y,
by ze m, eby chcia by ze mn tak dugo, jak si da. A z drugiej strony jest w tej myli taka
dua dbao o mnie, ktr zawsze u niego czuam..
I to pani wzrusza...
Tak, ale te zasmuca, e on mg pomyle, e dla mnie pienidze s waniejsze ni
bycie z nim.
Pani Regino, dla niego pienidze chyba zawsze byy wyznacznikiem sensu, wic mg
pani rozumie przez swj filtr. W szoku, ktry pani przeya, byo par wanych skadnikw.
Najwaniejszy to mier ma, tak naga; mier samobjcza stawia nas wobec tajemnicy
jeszcze bardziej bolesnej ni choroba czy wypadek. W utracie kochanej osoby zawiera si
pytanie o jej intencje odejcia nie tylko od ycia, lecz take od nas. Dlaczego? Oprcz pyta do
siebie o to, co mogam zrobi, jest te przecie w pani pytanie, dlaczego on to zrobi. A teraz
pojawia si moliwo odpowiedzi. Cho w tym punkcie pewnoci nie uzyskamy, dobrze robi
samo poszerzenie moliwoci zrozumienia, prawda?
Tak, lepiej si poczuam. Przestaam tak si krci w kko ze swoimi mylami.
Pani Regino, gratuluj duej przytomnoci umysu jak na tak wie aob. Ale przede
wszystkim bardzo pani wspczuj... Czy pani si wypakaa, wyalia, pozwolia sobie na
przeywanie blu?
Pewnie nie do koca, ale tak, miaam par takich dni, kiedy zamknam si po pogrzebie
i tej fali kondolencji i zapewnie od wszystkich, e chc mi pomc... Swoj drog, wane, aby
to usysze, ale jak niby ci ludzie mog pomc? Chyba tymi zapewnieniami...
Pani pacz, pani Regino...
Domyla si pani, e nie lubi paka, uczono mnie opanowywa emocje. Ale pakaam.
Samej ze sob mi atwiej, przed ludmi nie umiem...
Zapraszam pani do pakania tutaj, przy mnie...
Moe kiedy, pani Kasiu, dzi na pewno nie! Trzymam si, jak mog. Bardzo mi zaley,
eby co zrozumie. Czy mogam co wicej zrobi?! Troch ju mi ulyo, jak pani
powiedziaa, e gdybym moga, tobym przecie zrobia...
Wyobraam sobie, ze zawsze pani stara si zrobi, co tylko si da.
Tak, nie ucieka od odpowiedzialnoci to byo nasze motto. Dlatego te jest dla mnie
takie dziwne i trudne, aby zrozumie, czy Wadek uciek od czego, zabijajc si.
Trudno to pani zrozumie, a co dopiero wybaczy. Albo jeszcze wicej... zaakceptowa...
Nie, nie mog zaakceptowa, to mnie przerasta... Nie wiem, jak teraz y... Wszystko byo
takie jasne, wiadome, poukadane...
I zwizane w tak wielkim stopniu z nim, prawda? Cho jednoczenie dawali sobie pastwo

duo przestrzeni.
Tak. I jedno prawda, i drugie. Nie mamy dzieci. Ju od dawna bylimy jedyn swoj
rodzin. Nie liczc przyjaci i znajomych, ktrych mielimy zawsze wielu. Oboje bylimy
zawsze towarzyscy, cho Wadek chyba nawet bardziej. Dzisiaj nasi znajomi cigle si do
mnie odzywaj. Moe im si znudzi, bo ja nie jestem gotowa odpowiada na te wszystkie
propozycje.
To wany temat. Dotyczy pani ycia teraz, ale wrmy do pani uczu zwizanych
z samobjstwem ma. Czy pozwolia pani sobie na zo na ma, e pani zostawi?
Zo, powiada pani... Tak, niechtnie przyznaj: poczuam te zo, ale, jak pani to
nazywa, chyba sobie na ni nie pozwoliam. Byo mi wstyd, e on nie yje, a ja si na niego
zoszcz... e to nieadnie.
Ale zdrowo i prawdziwie! Najwaniejsze, e miaa pani wiadomo tej zoci. Ona jest
blisko, do wypuszczenia.
A j trzeba wypuci?
Warto, bo robi si miejsce na inne uczucia. Na ktnie z Bogiem lub losem, na
zaprzeczanie, na al, smutek, bl, a potem gdy si przepuci przez siebie i te uczucia
przychodzi czas na zgod i coraz wicej spokoju. I mona zacz si podnosi do swojego,
innego ju ycia.
Mwi pani, e to moliwe. Chciaabym, bo bardzo mi ciko. To jak mam wypuci t
zo?
Pani Regino, pani jest rewelacyjna! Moda emocjonalnie, elastyczna, otwarta.
Dzikuj, pani Kasiu, to mie, ale przesadza pani.
Nie przesadzam ani troch, znam mas modych ludzi nawet w poowie nie tak otwartych
i prawdziwych jak pani. To prawdziwe bogactwo psychiczne. Rozumiem, e chce pani
pracowa nad zmian swojego stanu i zawizujemy kontrakt terapeutyczny?
Tak, oczywicie!
Wic zaczynamy.
Pracowaymy z pani Regin kilkanacie miesicy. Otwieraa coraz wicej swoich uczu,
przestawaa si ich wstydzi. Bya panienk z bardzo dobrego domu, gdzie uczenie modych
dziewczt elegancji i waciwych form zachowania i mylenia byo ogromnie wane.
Waniejsze od rozumienia ich potrzeb i uczenia realnego ycia, ale z drugiej strony
wpajajce opanowanie, uprzejmo, wartoci moralne i gospodarno. Byo to wychowanie,
zalenie od domu, mniej lub bardziej sztywne. Pani Regina trafia niele. Najlepszym
dowodem na otwarto jej rodzicw bya zgoda na wybrane przez ni studia. Bo to, e pjdzie
na studia, nie ulegao wtpliwoci. I otwarto na zicia. Rodzice pani Reginy byli wiatymi,
wyksztaconymi bogaczami, yjcymi za pan brat ze sztuk i kultur. Ich pienidze nie byy
z pierwszego pokolenia. Umieli z nich korzysta. Nauczyli te tego sw jedynaczk. Bya
pikna i miaa charakter. Cieszya si wielkim powodzeniem. Ubiegay si o ni nazwiska,
sawa, uroda i pienidze. Wybraa dorabiajcego si dopiero, ale bardzo wobec niej szczerego
i uczciwego, pewnego siebie, swej mocy i wartoci Wadka. Podoba jej si take fizycznie.
wietnie jej si z nim taczyo. Potem caowao. Potem uprawiao seks. Jak okrelia, Nie
gada za duo i robi swoje. Wiedzia zawsze, czego chce. I chcia mnie. I dodaa: Jego
samobjstwo byo pierwszym prawdziwym zawodem, jaki mi sprawi. Od tego stwierdzenia nie
byo ju daleko do konstatacji, e pani Reginie tak naprawd udao si cae dotychczasowe
ycie i mio i e jeden zawd, nawet tak wielki i bolesny, to bardzo mao jak na 70 lat ycia.

Regina nauczya si paka wtedy, gdy tego potrzebowaa. Najpierw przy mnie, potem przy
swoich przyjacikach, ktre dopuszczaa do siebie coraz bliej. Odkrywaa, e nawet nie
przypuszczaa, jak dobrze moe si czu z kobietami. Jej bliska wi z mem nie dawaa
miejsca na prawdziw kobiec przyja.
To wspaniae, e w jednym yciu mog zazna tak rnych relacji ta niezwyka kobieta
umiaa si cieszy i znajdowa pozytywy we wszystkim wok. Regina wybaczya sobie, e nie
bya w stanie powstrzyma swego ma od samobjstwa. Wybaczya i jemu. Pogodzia si
z tym, e pewnie nigdy nie dowie si, dlaczego targn si na swoje ycie. Czy pchna go do
tego kroku jego chora ambicja, czy ucieczka przed wstydem poraki, przegrana rywalizacja,
czy dziwna troska o ni? Przy caej bliskoci i gbokiej wizi drugi czowiek jest zawsze innym
wiatem.
Regina na nowo, z coraz wiksz przyjemnoci zacza korzysta z urokw ycia, wygody
i luksusu bogactwa, wracajc do ycia towarzyskiego i zauwaajc z radoci, e nadal ma
wielkie powodzenie.
Na poegnanie podsumowaam jej ycie.
Jest pani, Regino, dzieckiem szczcia na kolanach Wszechwiata! Bogata we wszystko,
czego mona chcie i co mona mie.
To prawda, pani Kasiu. Dzikuj za nowe, drugie ycie.
Regina wyruszaa wanie z jedn z przyjaciek w podr dookoa wiata.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Gorca
Widok Roksany zapiera dech. Nie tylko z powodu jej niezwykej urody i wspaniaego ciaa.

Z Roksany bucha niezwyka energia. Wszystko, co robi i mwi, jest intensywne i ostateczne.
Zwraca uwag zarwno kobiet, jak i mczyzn i wszystkim kojarzy si z seksem. Takie
uposaenie moe by zarwno bogosawiestwem, jak i przeklestwem. Dugie lata byo to
w yciu Roksany przeklestwo.
Roksana miaa oboje rodzicw aktorw. Obydwoje bardzo pikni i bardzo egocentryczni.
Imi otrzymaa dziki roli, ktr matka graa w sztuce Cyrano de Bergerac. Roksana
mieszkaa z matk i babk, poniewa ojciec opuci je bardzo wczenie. y we Francji, do
Polski nie przyjeda, pienidze przysya rzadko i niechtnie, cho ogromnie si tam
wzbogaci. Matka Roksany miaa wielu kochankw, ale poniewa w sercu hodowaa zapiek
mio i nienawi do ojca Roksany, z nikim nie umiaa si zwiza. Chodzia wiecznie
wcieka, utyskujc na wszystko, jej gwnym tematem by ON raz jawi si w jej
opowieciach jako bstwo, ktre stracia, raz jako ajdak niewart splunicia. Babcia Roksany
bya cicha i troskliwa wobec wnuczki, ale w obliczu siy i energii matki Roksany bya mao
wana w ich domu. Matka raz przytulaa Roksan, a raz od siebie odpychaa. To pakaa przy
crce, e bez jej ojca z niczym sobie nie radzi, to znowu wymylaa bajeczne scenariusze na
temat przyszej wspaniaoci ich ycia.
Roksana znalaza sobie wewntrzn przestrze do ycia w ksikach, a kiedy zacza
malowa w kku plastycznym otworzy si przed ni nowy cudowny wiat. Malarstwo j
uratowao, miaa co, co byo tylko jej, i co byo niezmiernie wane matka nie miaa do tego
adnego dostpu.
yo im si coraz gorzej, matka bowiem przez swj trudny charakter wszystkich do siebie
zraaa, poza tym starzaa si, a liczba rl dla kobiet nie zwiksza si wraz z ich wiekiem.
Zacza szykowa Roksan na wyjazd do ojca po pienidze. Wyposaay j z babci
w sukienki zbyt infantylne dla niej, eby podkreli jej dziecico. Roksana nie chciaa tego
wyjazdu, baa si go, ale nie miaa wyboru z matk nie byo dyskusji. Miaa 13 lat i pierwszy
raz jechaa sama w dodatku do tego nieznanego, wszechmocnego potwora, ktry si ni
nigdy nie interesowa. Pobyt u ojca by koszmarem. Ojciec wyglda wspaniale, mia pikny
dom z basenem i ogromnym ogrodem oraz atrakcyjn on, ktra od pocztku bya wobec
Roksany zimna i wyniosa. Ale najgorsze stao si drugiej nocy i trwao a do wyjazdu. Ojciec
przychodzi do niej kadej nocy i gwaci j, straszc, e jak komu o tym powie, nie dostanie
ani grosza. Po to przecie mamusia ci przysaa mwi do niej. Roksana przeya miesic
jak w strasznym nie. Zamknita w willi, cae dnie siedziaa w basenie, a jej zy mieszay si
z wod. Wrcia do matki, ktra pytaa tylko o to, czy ojciec kocha drug on i jaka ona jest.
Ani razu nie zapytaa Roksany o to, jak spdzia czas i jak si tam czua.
Przez kilka lat, do koca szkoy Roksana ya niczym za szyb. W midzyczasie umara
babcia jedyna osoba, ktrej na niej zaleao. Na pogrzebie Roksana bya jak skamieniaa.
Potem prawie nie malowaa, jako dotrwaa do matury. Od razu po zdaniu egzaminw znalaza
prac kelnerki, wynaja z koleankami mieszkanie i wyprowadzia si od matki. Oderwanie od
niej przynioso Roksanie wielk ulg i odzyskaa cz dawnej energii. Natychmiast zacza
malowa. We wsplnym mieszkaniu dziewczynom yo si cakiem niele. Byo im wesoo,
cho zarabiay nie za duo, to dzieliy si wszystkim, co miay, take ciuchami i kosmetykami.
Roksana, mimo e budzia wielkie zainteresowanie mczyzn, stronia od nich. Jednak kiedy

w kocu si zakochaa, okazao si, e wybraa piknego ajdaka. Nic dziwnego tylko taki
wzorzec mczyzny zosta jej wpojony. Szybko zasza w ci, zamieszkaa z Ludwikiem,
ktry powoli, acz skutecznie zrobi z jej ycia pieko. Czua, e si rozpada na dwie czci
przy Ludwiku jest przestraszon, uleg kobiet, przebywajc z innymi ludmi, jest pewna
siebie. Utrzymywaa kontakty z przyjacikami i ludmi ze rodowiska artystycznego, o co
Ludwik by wciekle zazdrosny i robi jej dzikie awantury. Tego jednak Roksana nie daa sobie
nigdy odebra. Mwia o sobie, e odkd zacza myle i czu, jest feministk. Zdawaa sobie
spraw ze swojego uzalenienia od Ludwika i z tego, e potrzebuje pomocy, ratunku.
Przysza wtedy do mnie, powiedziaa, e wybraa mnie dlatego, e jestem feministk i wie,
e na pewno pomog jej stan na wasnych nogach. Rozpocza prac indywidualn oraz
w kobiecej grupie terapeutycznej. Bardzo ciekawy by rozdwik pomidzy niezwyk
inteligencj i wiadomoci Roksany jako kobiety i artystki a jej dziecic, lkow zalenoci
od partnera. Jej wnikliwo, celno uwag i bezkompromisowo byy dla kobiet w grupie
niezwykle cenne i pomocne. Jednoczenie, kiedy chodzio o sprawy Roksany, wzruszaa jako
maa, przestraszona dziewczynka. Roksana coraz wyraniej widziaa t przepa w sobie
i wytrwale zacza budowa nad ni mosty. Rozwijaa si jej kariera artystyczna. Malowaa
obrazy ostre kolorystycznie i w treci. Dominowa w nich seks peen cierpienia i przemocy.
Bulwersowao to opini publiczn, przez jednych bya odsdzana od czci i wiary, a przez
innych chwalona za odwag i nowatorstwo.
My, ktre j znaymy, wiedziaymy, jak bardzo jej twrczo jest odreagowaniem jej
przey i jak pozwala si jej wyzwoli. Nie byo w niej nic koniunkturalnego cho niektrzy jej
to zarzucali. Roksana zyskiwaa uznanie, jej nazwisko stao si gone. Ludwik nie mg tego
znie, a ona coraz mniej znosia Ludwika. Gdy ich crka miaa cztery lata, Roksana rozstaa
si z nim. Nie oznaczao to, e Ludwik da jej spokj.
Roksana zacza mie indywidualne wystawy i jej obrazy byy coraz drosze. Staa si
modna take za granic. Moga pozwoli sobie na zakup mieszkania i niezaleno finansow
od Ludwika. Zbierao si wok niej coraz wicej interesujcych ludzi. Pierwszy raz w yciu
poczua, e ma przyjaci i uoone ycie. Wtedy nadszed kolejny cios. Zaprzyjaniony z ni
marszand oszuka j ukrad kilkadziesit obrazw z jej ostatniej wystawy i uciek za granic.
Wikszo z nich bya ju sprzedana. Roksana musiaa i chciaa pokry dugi wobec
nabywcw. Sprzedaa mieszkanie, ale pienidzy nie starczyo. Prawie j to wykoczyo
zawid j jej bliski przyjaciel, zostaa okradziona i bez rodkw do ycia, a w dodatku
z nadszarpnit reputacj. Trzeba by Roksan, eby si cakiem nie zaama. Na szczcie
nie zawiedli jej przyjaciele i grupa kobieca. Poyczali jej pienidze, znaleli niedrogie
mieszkanie do wynajcia, pomagali w opiece nad crk i wspierali duchowo. Roksana powoli
wychodzia z rozpaczy i odrtwienia, w ktre wpada po tej niespodziance. Bya coraz
bardziej wiadoma tego, e skoro przetrzymaa ju tyle batw od ycia, a nadal potrafi si
mia i cieszy z towarzystwa bliskich jej ludzi, to moe by ju tylko lepiej. miaa si, e
spotkao j to samo, co wielkiego Leonarda Cohena, ktrego okrada jego ksigowa.
Musiaam tyle straci, eby zobaczy, ile tak naprawd mam. Dowiedziaam si o sobie, e
albo cakowicie nie ufam, albo cakowicie ulegam i e powinnam zaj si sob bardziej
rozwanie ni dotd. To moje ycie, duo go jeszcze przede mn. Mog si jeszcze sporo
nauczy i z tego korzysta. Ju nie pozwol si wykorzysta, okra ani oszuka, a poza tym
mam siebie, moje dziecko i mj talent. I mam przyjaci.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Pusta
adna, zgrabna, w klasycznym, ale modnym niebieskim garniturze, z czerwon apaszk na

szyi i delikatn zot biuteri, w granatowych butach na rednim obcasie, z du, skrzan
torebk, Agnieszka wyglda jak idealna pracownica korporacji. Ktr oczywicie jest.
Jest te soikiem, czyli elementem napywowym do stolicy, pochodzcym z odlegego,
niewielkiego miasteczka. Nazw soiki ukuto na ludzi przywocych ze swoich rodzinnych
domw jedzenie w soikach. eby byo atwiej, taniej, zdrowiej i przyjemniej na dorobku
w Warszawie. Warszawiacy chyba zazdroszcz im tych soikw z peklowanym miskiem,
gobkami, grzybkami w occie i innymi rarytasami.
Agnieszka bya najzdolniejsza w swojej klasie i w caej szkole. Ba, chyba w caym regionie!
Wygrywaa olimpiady historyczne i polonistyczne, ale posza na prawo, bo tak jej poradzia
polonistka: Dziewczyno co bdziesz robi po polonistyce albo historii? Uczy, jak ja. Da si
przey, ale ty jeste na to za mdra. A prawo otwiera wszystkie drzwi. Szczeglnie
w kapitalizmie.
Prawo otworzyo drzwi nawet w Warszawie. Rodzina pkaa z dumy. Ssiedzi i znajomi te
czyli caa miejscowo.
Agnieszka i baa si, i cieszya z tej wielkiej zmiany. Studiowaa w Poznaniu, bo tam z domu
byo najbliej. Otara si ju wic o due miasto. A e bya bardzo spokojna i nastawiona tylko
na nauk, nie zaznaa waciwie radoci ycia studenckiego. Na randki nie chodzia. Wyniosa
z domu zasady. Z potpieniem patrzya na koleanki zmieniajce facetw jak rkawiczki.
Mama mwia: Za m zdysz wyj po studiach. Byleby zawd miaa. Ustatkujesz si,
urzdzisz, znajdziesz lepsz parti. Teraz ju si ludzie tak wczenie nie cz. Skd mama to
wiedziaa, Agnieszka nie miaa pojcia, ale nauczya si sucha starszych. Zawsze j chwalili
i ni si chwalili, e to szczcie mie takie posuszne, porzdne dziecko, adnych kopotw,
tylko pociecha i duma.
Nie miaa wielu przyjaciek. Jedn ze szkoy. Jedn ze studiw. Nie naleaa nigdy do
adnej paczki, nigdy nie bya popularna i nie miaa powodzenia u chopakw. Jej wspaniae
wyniki w nauce uwielbiali nauczyciele i rodzice. Kolegw draniy, tym bardziej e Agnieszka
nie dawaa ciga i nie podrzucaa podpowiedzi. Mwili o niej, e jest niespoeczna.
Z tak postaw spotkaa si w warszawskim miejscu pracy: wycig do awansw, chodna,
jakby wymuszona uprzejmo, brak wzajemnej pomocy, krtkotrwae sojusze zamiast
przyjani. Pocztkowo zupenie jej to nie przeszkadzao. Dla niej te ambicja bya
najwaniejsza. Jednak bya przyzwyczajona do obecnoci kogo bliskiego, komu ufaa
z wzajemnoci, i to wystarczao, dawao emocjonalne bezpieczestwo. Poza tym czua
aprobat nauczycieli i ciepo domu rodzinnego. Tutaj tego nie byo. Sprbowaa zbliy si do
jednej z koleanek. Rozczarowaa si bolenie, bo ta porzucia j szybko dla innych relacji,
ujawniajc przy okazji jej osobiste zwierzenia. Bardzo j to zabolao i zrodzio bezradno. Nie
wiedziaa, jak si ma zachowa. Udawaa, e nic si nie stao, ale ziemia usuwaa si jej spod
ng. Dotaro do niej, e nie ma szans na zmian kontaktw w zespole, bo przykad szed
z gry. Intrygi i donosy popieraa bowiem szefowa, wrcz ich oczekiwaa. A tak Agnieszka nie
robia i nie zamierzaa robi.
Stracia apetyt, zacza le sypia, rano niechtnie sza do pracy. Wieczorami nie wiedziaa,
co z sob robi. Samotno dotkliwie dawaa o sobie zna. Oczywicie moga na wszystkie
weekendy jedzi do domu, ale to nie byo rozwizanie na cae ycie. Poza tym wstydzia si

przyzna bliskim. Nie chciaa straci opinii doskonaej w kadym calu. To, e rodzice zwracaj
si do niej jak do kogo niezwykego, a obie, duo modsze siostry prawie si do niej modl
i suchaj jej jak wyroczni, byo cenn poywk emocjonaln. Nie dao si jednak ukry tego,
e schuda, le wyglda i jest smutna.
Dziecko, ty masz jak depresj nazwaa to mama. Natychmiast opowiadaj, co ci si
dzieje!
Opowiedziaa, szlochajc. W kocu odkrya swoj warszawsk udrk.
Boe, crko zakrzykn ojciec mnie to si nigdy ta kariera w stolicy nie podobaa. I po
co ci to. Tu te jest bank w powiecie, moesz tu pracowa!
Tato, w tym banku pracuje kilkanacie osb, a w moim kilkaset! I ile ja bym tu zarabiaa!
Agnieszka dobrze pamita, jak ojciec chlubi si crk. Ale on ju taki jest, e zawsze ma
racj. Mama pakaa, ojciec mdrkowa, siostry wybauszay oczy.
Niewiele z tego dla Agnieszki wynikno. Najistotniejsze byo to, e wreszcie moga si
wypaka, nie musiaa udawa, e wszystko u niej, jak zawsze, jest super.
Pojawio si pytanie: co dalej? Rezygnowa, czyli wraca, nie chciaa. Nie po to tyle si
uczya i tyle ju wytrzymaa.
I wtedy wanie Agnieszka zjawia si u mnie. Spytaam o jej uczucia. Z trudnoci
odpowiedziaa. Okazao si, e o swoich uczuciach waciwie nie mylaa. Ona si zawsze
uczya i co najwyej rozwaaa, jak si zachowa w danej sytuacji, by by jak najlepiej
ocenion. Zdziwia si, e moga okaza zo lub niezadowolenie, gdy koleanka zachowaa
si nie fair i zdradzia jej tajemnice. I zada przeprosin. Zdziwia si, gdy jej powiedziaam,
e sama sobie nie wspczuje i nie wspiera siebie. Z duym zdziwieniem przyja, e rodzina
te nie zaja si waciwie jej samopoczuciem, utyskujc jedynie na t wstrtn stolic oraz
szukajc rad dla niej i za ni. Spytaam: czy zmaltretowana, obolaa osoba moe znale dobre
rozwizanie? Teraz ona wytrzeszczaa oczy...
Agnieszka, nic nie ujmujc jej zdolnociom i indywidualnoci, jest typowym produktem
naszych czasw. Pochodzi z rodziny ciepej i serdecznej, ale nieobytej w wiecie, a ju na
pewno nie w wiecie wielkiego miasta. W dodatku jest to rodzina stereotypowa, szukajca
oparcia w powtarzanych naokoo truizmach. Rodzina, dla ktrej miar sukcesu jest wyrwanie
si z dotychczasowego ycia, jednak nieznajca ceny, jak za takie wyrwanie trzeba zapaci.
Wiara w potg wiedzy czy raczej dobrych ocen wydaje si im wystarcza. Wszyscy tylko
w tym Agnieszk wspierali. I rodzice, i nauczyciele sami poprawili sobie samopoczucie,
karmic si jej osigniciami nasza krew lub moja uczennica! Nikt nie zadba o jej
osobiste zainteresowania, o to, by miaa dla siebie co innego ni tylko nauk lub prac.
W Polsce wielu rodzicw dumnie oznajmia: nasze dziecko nie ma adnych innych
obowizkw oprcz nauki, i nie zdaje sobie sprawy, e zmusza swoj pociech do bycia
cyborgiem. Szkoa niestety gorco to popiera, bo ucze, ktry si tylko uczy, nie sprawia
kopotw, czytaj: nie wymaga uwagi ani prawdziwej pedagogiki.
Agnieszka jest (typow dla polskiego modelu bliszego tresurze ni wychowaniu) osob
o przeronitym Wewntrznym Rodzicu z mas powinnoci, z ktrych najwaniejsze to suchaj
starszych, bo tylko oni maj racj, take na twj temat; ucz si, bo tylko to zapewni ci dobrobyt
i presti, oraz: masz by zawsze i wszdzie w porzdku, czyli nikomu nie sprawia kopotw
i spenia cudze oczekiwania. I to by byo na tyle. Zupenie niewyartykuowane, ale za to
najmocniejsze zalecenie brzmi: Zapomnij o sobie i o swoich prawdziwych potrzebach!.
Straszne.

Agnieszka okazaa si osob idealnie nadajc si do spenienia tych oczekiwa. Miaa te


za sob serdeczno rodziny, co jest wielkim darem dla dziecka, gdy niestety nie wszystkie
rodziny stereotypowe s serdeczne i ciepe. Umiaa te zjedna sobie przyjaci i im zawierzy.
To te plus cho zawaa blisko do jednej tylko, wybranej poza rodzin, osoby. Dopki
dziaay pochway, bezpieczestwo i codzienno w znanym otoczeniu, dopty funkcjonowaa,
jak by si wydawao, bez zarzutu. Wanie, bez zarzutu... To zarzuty i krytyka z pozycji Rodzica
su u nas tak chtnie do motywowania modych ludzi do przystosowania si.
Agnieszka uwiadomia sobie, z blem i smutkiem, prawd: jej ycie jest puste. Ona sama
te jest uczuciowo pusta, cho tak pena wiedzy. Oprcz rodziny i dwch przyjaciek nikogo
nie obchodzi. J te mao kto obchodzi. Pusto jest wok niej i w niej.
Jej Wewntrzne Dziecko zostao porzucone przez rodzicw, nauczycieli i przez ni sam.
A waciwie zostay pozostawione w zamknitej komrce prawie wszystkie aspekty Dziecka
oprcz jego zadaniowoci i posuszestwa. Agnieszka zobaczya, e ma do odkrywania mas
ziemi nieznanej, a niezwykle ciekawej: swoje osobiste chci i niechci, uczucia z ich ogromn
palet, relacje, take z chopakami i mczyznami, zabaw, nieposuszestwo, bunt, zo,
wasne wybory, prby i bdy, twrczo, kreatywno, odkrywanie ciaa i jego przernych
moliwoci, ruch i taniec, sport dla przyjemnoci, a nie dla wyczynu, erotyzm, seks, lenistwo...
Agnieszka jeszcze w szkole odkrya autoerotyzm i uprawiaa go regularnie, cho nie bez
poczucia winy. Ale nie odpucia. I dobrze! Teraz bardzo si ucieszya, e wiadczy to o jej
naturalnych zasobach i dobrej intuicji.
Uwiadomia sobie istnienie Wewntrznego Dorosego, niezbdnego dla niezalenoci,
wolnoci i mdroci Dziecka, a pomijanego i zwalczanego przez rodzicw. Dla rodzicw
chccych mie grzeczne dziecko jego Wewntrzny Dorosy to wrg, ktry jest rdem
niezalenych decyzji.
Agnieszka zacza pracowa w kobiecej grupie rozwojowej. Zrozumiaa, e nie jest skazana
na puste koleanki z korporacji. To miejsce to a praca i tylko praca. Nauczya si
asertywnoci, odkrya miasto jako miejsce, gdzie wiele si dzieje i znw si zdziwia, dlaczego
przedtem z tego nie korzystaa. Dotaro do niej, e jest uzaleniona od zada, jest
pracoholiczk waciwie od pocztku szkoy.
Pracoholizm trudno leczy, bo w spoecznym odbiorze jest postaw godn podziwu, gdy
przewanie przynosi pienidze i sukces zawodowy. Agnieszka jest ju wiadoma, e choroba
moe wrci w kadej chwili, e musi uwaa na gaski przeoonych, gdy to zawsze
najmocniej motywowao j do pracy ponad miar. To, e osoby postawione wyej w hierarchii
firmy s z niej zadowolone.
Oczywicie najwaniejsze byo dla niej zawsze zadowolenie rodzicw. Jednak trzeba
wydorole i przesta by posusznym, grzecznym dzieckiem. To byo trudne wyzwanie i dugi
proces. Agnieszce si udao. Podzikowaa rodzicom za ycie, mio, oparcie, ale
zweryfikowaa swoj wobec nich postaw. I zrobia to z tak klas, e oni nawet tego nie
zauwayli. Nadal j bardzo kochaj i s dumni, e wygraa z t wredn Warszaw. A ona wie,
e wygraa ze sob i siebie. I jest z tego naprawd dumna.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Lojalna
Jadwiga bya w swojej rodzinie drugim dzieckiem, najstarszy by brat, potem urodzia si

ona i jeszcze dwie siostry. Zarwno mama, jak i wszystkie crki byy bardzo adne. Jadzia
z rodzicami i rodzestwem mieszkali w niewielkim miasteczku pod odzi. Ojciec pracowa
w urzdzie miejskim w odzi, matka zajmowaa si dziemi i domem. Ale przede wszystkim
bya dewotk. Koci i modlitwy byy najwaniejsze, cigle trzeba byo piewa nowenny,
a dom by peen ksiy, ktrych matka karmia, poia i suchaa we wszystkim. Nie pozwalaa
na adne wieckie zbytki, bo to grzech. Prawie wszystko, co mie i wesoe, byo grzechem.
Jadzia nie moga chodzi na spotkania z koleankami. Nauczya si wic kama, e idzie si
uczy, wychodzia z domu w szkolnym fartuszku, a w worku na kapcie miaa schowan
sukienk, w ktr przebieraa si u koleanki.
Gdy Jadzia miaa 12 lat, jeden z odwiedzajcych jej rodzinny dom ksiy prbowa j
zgwaci. Przeraona pobiega do mamy po pomoc. Matka nakrzyczaa na ni, e jest
kamczuch, ktra opowiada takie straszne rzeczy o witej osobie.
Jadzia bya zdruzgotana i cakowicie bezradna. Do ojca nie posza, bo jego prawie nie byo
w domu i nie czua z nim wizi. Po tym wydarzeniu stracia te resztki wizi, ktre czyy j
z matk.
Jadzia najbardziej kochaa najmodsz siostr Wiesi. Przeya kolejny straszny cios, gdy
Wiesia umara na chorob puc w wieku 16 lat. Trwaa wwczas II wojna wiatowa. Starszy
brat zosta lekarzem i mia w odzi gabinet. Jadzia z radoci opucia dom i pojechaa do
niego. Wyjechaa tym chtniej, e zagin ojciec i atmosfera w domu bya coraz gorsza. Matka
chyba podejrzewaa, e m j rzuci. Jadzia raz pomylaa, e wcale by si nie dziwia takiej
decyzji ojca, ale zaraz potem zawstydzia si tej brzydkiej myli.
O dziwo, w odzi pod okupacj niemieck yo si jej duo lepiej ni w domu rodzinnym.
Odetchna. Bya moda, pikna, pracowaa, zarabiaa. Nareszcie moga ubiera si tak, jak
chciaa. Ujawniy si jej elegancja, dobry gust i zamiowanie do strojw. Miaa wielkie
powodzenie. Brat by ciepym, dowcipnym czowiekiem, wietnym lekarzem, mia wielu
pacjentw. Rodzestwu powodzio si dobrze.
W domu ich wujostwa zbieraa si komrka AK. Jednoczenie zosta tam zakwaterowany
kapitan Wehrmachtu Anton Zepf. Okaza si wraliwym czowiekiem, artyst wspaniale gra
na pianinie i wietnie rysowa ponadto uczestniczy w wojnie wbrew swym przekonaniom.
A co najwspanialsze podczas zbirek AK patrolowa ulic, eby uprzedzi ewentualne
niebezpieczestwo. Podkochiwa si w piknej Jadzi i narysowa jej portret. Na prob Jadzi
narysowa te ze zdjcia portret Wiesi i ofiarowa jej wasny, na pamitk.
Jadzia go lubia, ale podoba jej si Edgar, jeden z akowcw. Kiedy poznaa jego bliskich,
a zwaszcza matk, poczua, e chce by czci jego rodziny. Mama Edka bya du, ciep
i mdr kobiet, ktra przyja dziewczyn syna z otwartymi ramionami. Serce Jadwigi
nareszcie zaufao. Jake chciaa mie tak mam. Zarczyli si z Edgarem. Niedugo potem on
poszed ze swoim oddziaem do lasu.
Zaczy si tragedie. Rodzice Edka byli cakowicie spolonizowanymi dzkimi Niemcami.
Odmwili podpisania Reichslisty podsuwanej przez okupanta obywatelom pochodzenia
niemieckiego. Ojciec Edgara zosta zabity, mama wysana poprzez Radogoszcz do obozu
koncentracyjnego Ravensbrck, a Edgar wraz z bratem, Fredem, zostali aresztowani podczas
odwiedzin u rodzicw i wywiezieni do obozu koncentracyjnego w Mauthausen. Jadwiga po raz

kolejny stracia oparcie tych, ktrych kochaa, i poczucie sensu ycia. Nie poddawaa si
jednak. Z naraeniem ycia zaniosa paczki z ywnoci do Radogoszczy i na nasyp kolejowy,
gdy wieziono transport kobiet do Ravensbrck. egnaa swoj wymarzon mam.
Po rodzicach Edgara nie zostao nic. adnych zdj (Jadzia miaa tylko trzy zdjcia
dorosego Edka), adnych pamitek. Dziewczyna miaa jednak wiadectwo urodzenia
narzeczonego, potrzebne, aby zawrze lub. I jeszcze wieszak z przedpokoju, ktry ssiedzi
porwali w chwili nieuwagi niemieckich andarmw, gdy ci rabowali dobytek rodziny. Ten
wieszak ssiedzi dali Jadwidze na pamitk. Wiedzieli, jak wana bya dla niej ta rodzina.
Edgar pisa z Mauthausen pikne listy miosne, dzikowa za paczki, grypsy, ktre Jadzia
posyaa, prosi o utrzymywanie kontaktw z kolegami na wolnoci i o wiadomoci od nich i dla
nich. Jadzia z przejciem i powiceniem wykonywaa polecenia i proby narzeczonego,
zdobywaa kontakty i szukaa moliwoci ulenia mu tak, jak tylko moga.
Bya jednak bardzo moda, czua si osamotniona i spotkaa kogo, w kim zakochaa si
bardzo mocno. To by partner, ktry pasowa do niej bardziej ni Edek. Wwczas dotaro do
niej, jak wielk cz uczucia do Edgara stanowia tsknota do dobrej matki, ktr odnalaza
w jego mamie. Jej ukochany postanowi wyjecha na zawsze do Wielkiej Brytanii. Bardzo
chcia zabra j ze sob, mimo to nie zdecydowaa si na wyjazd. Bya zbyt lojalna. W Polsce
byli jej matka, brat, z ktrym pracowaa, modsza siostra i Edek, oficjalny narzeczony,
uwiziony w obozie, pozbawiony rodzicw. Poza tym baa si tak radykalnej zmiany ycia.
Z wyzwolonego obozu brat Edgara wyjecha do Australii. Edgar, skrajnie wycieczony,
wrci do odzi, gdzie nie byo ju jego rodzicw ani mieszkania. Nieliczni krewni yli
w Warszawie i Skierniewicach. Jadwiga miaa ju swoje mieszkanie, w ktrym wisiay portrety
wykonane przez Antona i innych artystw, ktrzy j malowali. Jej matka nie pozwolia jednak
Edkowi si tam zatrzyma, bo wedug niej to by grzech zamieszka razem bez lubu. Wzia
Edka do siebie, odkurowaa i poenia par, gdy nieco wydobrza. Wtedy Jadwiga i Edgar
zamieszkali razem. Po roku pojawia si Kasia. Edek kpa j, przewija, gotowa jej zupki.
Mode maestwo miao wspaniae grono przyjaci i znajomych, z ktrymi uwielbiao si
bawi. Oboje mieli dobr prac, byli odpowiedzialni, awansowali. Gdy Kasia miaa rok, przyjli
niani, by Jadwiga moga swobodnie pracowa.
wiat po wojnie by nieatwy, ale ludzie tak bardzo chcieli znw normalnie y. piewali,
taczyli, bawili si. Jadzia i Edek wyjedali, najczciej razem z paczk znajomych, nad
morze, nad jeziora. Byli modzi, pikni, dowcipni, lubiani.
Ale... nie byli dobrani. Jadwiga chciaa ubiera ma elegancko, on si opiera, poniewa
nie interesowaa go moda. Ona uwielbiaa bale, na ktre moga pj w dugiej, wspaniaej
sukni. On, cho dobrze i chtnie taczy, wola to robi w bardziej kameralnych warunkach. On
dyskutowa z crk, dzieli si z ni swoj wiedz, gra w domu w pik, boksowa si, robi to,
co umia i co robiby z chopcem. Crka go uwielbiaa, od pierwszych dni mieli wsplny jzyk.
Jadwiga natomiast na jakiekolwiek pytania Kasi odpowiadaa: Zajrzyj do encyklopedii albo
zapytaj ojca. Nie lubia ich zabaw w domu ze strachu, e jeszcze co rozbij. Niania te
uwielbiaa ojca swojej podopiecznej, a pani domu si baa. Kasia, dorastajc, stawaa si
wobec matki coraz bardziej krnbrna, Jadwiga nie umiaa do niej trafi. Crka bya bardzo
podobna do ojca, a Jadwiga przecie przyja go za ma bardziej z powodu nieszczsnych
okolicznoci ni z wyboru. Jej serce byo gdzie w Wielkiej Brytanii.
Edgar coraz czciej spdza noce na zakrapianym brydu. Znajomi i przyjaciele zaczli im
suy za pot odgradzajcy ich od siebie, uwalniajcy od bycia w swoim wasnym
towarzystwie. Jadwiga powicaa sporo energii i wysikw na zaatwianie spraw dla
przyjaci i znajomych, co byo niezbdnym zajciem w PRL-u. W domu miaa do bliskich

o wszystko pretensje, Edek tego nie znosi i wychodzi. Dziecko pyskowao. Niania patrzya
w milczeniu z dezaprobat.
Tak dalej nie dao si y. Ktrego lata, kiedy Kasia bya na obozie harcerskim, zdech jej
ukochany pies, a Jadwiga, po kolejnej ktni z mem, podja radykalne decyzje. Zwolnia
niani. Wyprowadzia Edgara z domu. Poinformowaa Kasi o tych zmianach po jej powrocie
z obozu. Zaczy si trudne lata nienawistnego krenia matki i crki koo siebie we wsplnym
mieszkaniu jak w klatce.
Jadwiga nie znosia chopaka Kasi, ktry si nie uczy, lekceway nauczycieli i by
piekielnie inteligentny. Z Jadwig w ogle si nie liczy. Cho zabronia mu spotyka si
z crk, to bezsilnie patrzya, jak co rano, gdy ona jechaa do pracy, on przychodzi po Kasi
pod dom, aby odprowadzi j do szkoy.
Jadwiga i Kasia albo ze sob nie rozmawiay, albo si kciy. Obie cierpiay. Nie wiedziay
jednak, co z tym zrobi. Zdarzay si chwile mie i zabawne, wzbudzay nik nadziej na
porozumienie, ktra pryskaa przy nastpnej awanturze.
Regularne spotkania z ojcem i wyjazdy z nim na Mazury byy dla Kasi rajem i wytchnieniem.
Po nich zawsze najtrudniej wracao jej si do domu. Obie z matk wiedziay, e tak si dalej
nie da y.
Kasia ju dawno wybraa kierunek, ktry bardzo chciaa studiowa, ale ktrego na
szczcie nie byo w odzi. Jadwiga zaatwia jej wsplny pokj ze starsz pani w Ursusie
pod Warszaw, chocia warszawscy znajomi zaoferowali puste mieszkanie pod opiek, i do
tego w rdmieciu. Musz myle o jej moralnoci tumaczya Jadwiga, sama przed sob
nie chcc si przyzna, ile w jej decyzji byo zoci na crk, a ile szczerej troski i jak podobne
stay si ich relacje do jej relacji z matk...
Nie zdziwia si, ale nie podobao jej si, gdy Kasia po p roku sama znalaza sobie
mieszkanie w Warszawie. Gdy Kasia koczya pierwszy rok studiw, Edgar umar na raka puc.
Nadwtlony obozem koncentracyjnym organizm nie wytrzyma wielu lat nocnych partyjek
bryda w tumanach dymu papierosowego. Kasia rozpaczaa, ale po cichu. Zaatwia wszystkie
formalnoci pogrzebowe za co, po raz pierwszy w yciu, doczekaa si podzikowania od
matki. Jadwiga zostaa wdow. Rozwodu z Edgarem nigdy nie wzia, latami yli w separacji.
Biegy lata. Kasia wrastaa w stolic, dla obu pa byo jasne, e nie wrci do odzi. Do matki
przyjedaa w odwiedziny. Czsto zwizane one byy z wydarzeniami towarzyskimi. Matka
urzdzaa bowiem wspaniae przyjcia, w ktrych Kasia chtnie pomagaa i braa udzia.
Rwnie chtnie obie udaway si na spotkania do przyjaci i znajomych. Take w ich relacji
sposobem na wsplne przetrwanie byo schowanie si wrd ludzi. Byy to jednak bardzo
ciekawe i mie zdarzenia. Jadwiga w ogle prowadzia ycie aktywne kulturalno i towarzysko.
O tym mogy rozmawia. To je zbliao.
W domu Jadzi zacz pojawia si Wojtek, przystojny wdowiec z dalszych krgw
znajomych. Kasia odetchna z ulg, e matka moe w kocu zazna szczcia z mczyzn,
czego szczerze jej yczya z nadziej na wasne korzyci. Gdyby matka wpucia do swego
ycia intymn rado, moe przestaaby nieustannie j krytykowa.
Niestety. Wojtek znikn. Kasia spytaa, czemu.
Czy ty wiesz, czego on ode mnie chcia? Jadwiga wycedzia z obrzydzeniem.
No, pewnie seksu. Mamo, gorzej by byo, gdyby go nie chcia!
Na t odpowied Kasia usyszaa sarkastyczne: Wiadomo, tobie tylko jedno w gowie....
Pomylaa ze smutkiem, e babcia rzdzi nawet zza grobu. Zaatwia biedn mam raz na
zawsze. Szkoda, e ona myli, e ja naprawd mam tylko to w gowie rozmylaa Kasia

przecie jej nie wytumacz, e to mechanizm projekcji.


Jadwiga z nikim si nie zwizaa. Kiedy powiedziaa Kasi, e napisa do niej ukochany
z Anglii i prosi, by do niego przyjechaa.
Nic ci nie powiedziaam, bo by mnie namawiaa.
Oczywicie potwierdzia Kasia.
Baam si przyznaa Jadwiga.
Rozumiem powiedziaa Kasia, bo naprawd rozumiaa.
Przez kilka ostatnich lat przed mierci Jadwigi matka i crka dowiadczyy cakiem
spokojnego i serdecznego porozumienia. Kasia wydorolaa i duo si nauczya. Zrozumiaa,
jak trudne i pene powice i strat byo ycie jej matki. I ilu dobrych rzeczy si od niej
nauczya. Podzikowaa jej za wszystko.
Jadwiga dugo chorowaa i dugo umieraa. Nie bya wtedy atwa, wrciy jej zy humor
i pretensje, jednak Kasia pamitaa te t fajn matk, ktr przez par chwil miaa. Jadwiga
zmara, nie wiedzc, e jej ojciec nie porzuci rodziny, ale zosta zamordowany w Miednoje
i pogrzebany we wsplnym grobie wraz z innymi funkcjonariuszami urzdw miejskich, ktrzy
chcieli ukry przed Niemcami wane dokumenty. Miednoje to Katy polskich urzdnikw.
Jadwiga to moja mama. Krlowa.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

Spragniony
Mski gos w komrce brzmia bardzo modo:
Pani Kasiu, czy pani przyjmuje take mczyzn?
Tak, ale czemu pan o to pyta? Czy kto mwi, e nie przyjmuj? zdziwiam si.
Wanie, bo koleanki ony do pani przychodz, a mowie chyba nie...
Wie pan, w Polsce na terapi chodzi duuuo wicej kobiet ni mczyzn... ale to si powoli
zmienia. Czy chce pan si do tego przyczyni?
Tak, tak. Gos si oywi. Jeli mog...
Jak pan ma na imi?
Franciszek. Gos sta si nieco cichszy.
Och , jakie pikne imi! Bardzo je lubi. Szkoda, e dzi jest takie rzadkie.
Mio mi, e si pani podoba. Czy to mnie kwalifikuje?
O, ma pan poczucie humoru. To znacznie bardziej pana kwalifikuje, bo ludzie z poczuciem
humoru szybciej odzyskuj rado z ycia.
Ojej, ale mnie pani zaskoczya. Skd pani wie, dlaczego chc do pani przyj?
Z powodu braku radoci z ycia?
Tak, tak przytakn zdecydowanie.
Powie pan jeszcze ze dwa zdania o sobie?
Oczywicie. Co chciaaby pani wiedzie?
Ile pan ma lat?
Czterdzieci dwa.
Brzmi pan duo modziej.
Niestety.
Czemu: niestety?
Na pocztku rozmowy zawsze musz si stara, eby rozmwcy traktowali mnie
powanie, eby nie myleli, e pomylili numer. Mimo e czy ich moja sekretarka, to mog
pomyle, e to mj syn buszuje w gabinecie i zamiast mnie odbiera telefon.
Powiedzia mi pan tym samym, e ma pan gabinet z sekretark. Ale rozmwcy traktuj
pana powanie?
Oczywicie, po chwili zdziwienia tak.
Powiedzia pan to spokojnie i pewnie. Nic dziwnego, e odnosi taki skutek. Wie pan,
w biznesie efekt zaskoczenia moe dawa bardzo pozytywny skutek.
I daje! zamia si mody gos czterdziestodwuletniego Franciszka.
wietnie si z panem rozmawia, panie Franku. Dobrze si zoyo, bo dzi mam wicej
czasu; najczciej nie mog tak dugo rozmawia przez telefon.
O, jak zwykle mam szczcie, fajnie...
Zaciekawia mnie pan. Wie pan, e ma szczcie, ma pan gabinet, wyniki, syna i... brak
radoci?
Mam du rodzin, ktra bardzo kocham, mnstwo szczcia i... czego mi brakuje, eby
mc si tym cieszy naprawd, cho bardzo bym tego chcia. Solidnie si napracowaem, eby

to osign. Czemu nie mog si cieszy tak naprawd, w rodku?


Zapraszam wic pana z tym wanym pytaniem.
W moich drzwiach stan mody Gary Cooper. Dwa metry wzrostu, opadajca na oczy fala
pszenicznych lokw, niemiay, uroczy umiech, pikne donie o smukych palcach. Ubrany
w wietnie skrojony, drogi, ale dyskretny garnitur, fantastyczne buty z mikkiej skry. O Jezu,
ratunku! Kasia, trzymaj si mocno. Skd on si wzi? Czy on jest prawdziwy? Na ile jest
wiadomy tego, jakie robi wraenie? Okae si w praniu.
W trakcie kolejnych spotka suchaam opowieci o yciu Franka i coraz wyraniej
okazywao si, e to najszlachetniejszy typ prawdziwka. O Boziu, jak to dobrze, e tacy
naprawd istniej i e co jaki czas ktra z nas moe na takiego trafi. I e oni jeszcze,
najpewniej, podobnych synw wychowaj. I crki.
Czy moja praca nie jest pikna? A czasami wrcz luksusowa?
Franciszek urodzi si jako najstarszy syn w bardzo biednej, wielodzietnej rodzinie. Mia
dwch braci i pi sistr. Jego tata to by chop z chopw, a mama pochodzia ze zuboaej
rodziny szlacheckiej. Maestwo jego rodzicw to by oczywicie mezalians, ale w rodzinie
zupenie si tego nie odczuwao bya to szczliwa rodzina. Moe nie stuprocentowo, ale
suchajc opowieci Franciszka o jego rodzinnym domu, miaam wraenie, e obcuj z bajk
z przedwojenn, porzdn bajk o porzdnych ludziach. Mama miaa na imi Zofia i imi to
bardzo do niej pasowao, bo bya naprawd mdr kobiet, ktra bardzo kochaa swojego
niedwiedzia jak nazywaa duego i silnego ma, ktry by bardzo robotny, pomysowy
i oddany onie oraz dzieciom, co nie zmieniao niestety faktu, e yo im si biednie. W domu
byo gwarno, wesoo i ciepo.
Jako najstarszy syn Franciszek mia mnstwo obowizkw, z ktrych wywizywa si
z rnymi uczuciami raz gorszymi, raz lepszymi, ale uwaa je za normalne i naturalne.
W tym domu wszyscy i doroli, i dzieci mieli mnstwo obowizkw. Byo duo pracy, spraw,
ale te duo miechu i zabawy, a czasami ktni i pretensji do losu, e ci mniejsi musieli
donasza ubrania po starszych, a starsi musieli dzieli si z modszymi. Mama przykadaa
ogromn wag do nauki. W domu byo duo ksiek i fortepian. Mama Franciszka czsto na
nim graa i uczya gry rwnie swoje crki. Synowie nie uczyli si gry na fortepianie, ale tego
Franciszek akurat wcale nie aowa. Z duym rozrzewnieniem wspomina jednak chwile
wsplnego rodzinnego muzykowania, zarwno podczas wit, jak i w zwyke dni kiedy
mama akompaniowaa na fortepianie, a rodzina piewaa. Tata Franciszka mia pikny bas,
a siostry agodne soprany.
Po wysuchaniu opowieci Franciszka z tym wikszym zdumieniem wypytywaam go, po co
waciwie do mnie przyszed i nad czym mamy pracowa. Franciszek jako jedna z niewielu
osb, z ktrymi kiedykolwiek pracowaam, mia dobre i przyjemne wspomnienia z rodzinnego
domu. Wyjani mi, e problemem bya straszliwa bieda, z ktr on i jego rodzina si borykali,
a co za tym idzie brak kontaktu ze zmysow przyjemnoci. To spowodowao ogromne
pragnienie, eby zosta zamonym czowiekiem.
Bardzo chciaem zaoy rodzin i stworzy moim dzieciom warunki, o jakich sam jako
dziecko nie mogem marzy powiedzia. Oczywicie nie postrzegaem mojego ojca jako
nieudacznika, ale...
Oj, chyba jednak nie do koca uwaae, e wszystko mu si udao, skoro chciae by
ojcem lepszym od niego.
To prawda przyzna Franciszek po chwili zastanowienia i kontynuowa opowie.
Chciaem by lepszym ojcem ni on. Nie chciaem, eby moje dzieci zaznay ubstwa. eby

wbijay zby w chleb, marzc o tym, by byo na nim kilka plasterkw kiebasy, a nie jeden. Bo
u nas, Kasiu, tak si czsto gsto dziao jedzc kromk chleba, przesuwalimy jzykiem
jeden plasterek kiebasy po chlebie, tak eby chocia przed nosem mie jej zapach. Bardzo
parem do osignicia sukcesu, co zreszt nie okazao si wcale takie trudne byem bowiem
bardzo zdolny i pracowity. Podobnie jak reszta mojego rodzestwa. Wszyscy mielimy
wpojony etos pracy. Chtnie si uczyem, pracowaem i wspinaem na kolejne szczeble
kariery, prowadzce do upragnionego sukcesu. Miaem te duo szczcia, ktre jak
wiadomo te jest potrzebne. Mog powiedzie, e osignem sukces finansowy i jestem
bogatym czowiekiem. Mam te wspania rodzin. Czworo dzieci. Nie tak duo, jak moi
rodzicie, ale kilkoro zawsze chciaem mie du rodzin. Mam on, z ktr jestem
szczliwy. Umiaem wybra, bo znaem wiele dziewczyn miaem przecie pi sistr, a co
za tym idzie w domu cigle przewijay si ich koleanki. Mama bardzo lubia modych ludzi
i nasz dom by otwarty. Cho nie byo lekko, to zawsze nasmayo si nalenikw czy plackw
ziemniaczanych i to wystarczao. To wanie jedna z koleanek moich sistr zostaa moj
on. Znalimy siebie, swoje domy, w ktrych panoway podobne wartoci. Moja ona te
pochodzi z wielodzietnej rodziny i ceni sobie podobne wartoci jak ja.
To prawdopodobnie jedna z przyczyn, dla ktrych wasze maestwo jest szczliwe
powiedziaam. Zauwayam, e ludziom, ktrych domy rodzinne byy podobne, atwiej jest si
dogadywa. Inno bowiem bardzo pociga, ale w dugim wspyciu staje si przeszkod.
Oczywicie najlepiej jest, jeli obydwie osoby pochodz ze szczliwych rodzin, ale to zdarza
si rzadko, wic jestecie ze swoj on uprzywilejowani.
Moja ona nie musi pracowa doda z dum Franciszek. Realizuje swoje ambicje
w dziaaniach pro publico bono, co ja oczywicie bardzo ceni. I moja ona, i moje dzieci maj
wszystko, co jest im potrzebne.
Drogi Franciszku, to wszystko brzmi jak bajka umiechnam si. Powiedz mi w takim
razie, w czym rzecz.
No wanie, nie wiem przyzna Franciszek po chwili milczenia. Mam wszystko.
Dorobiem si. Ziciy si moje pragnienia. Stworzyem kilka firm, ktrymi zarzdzam. ycie
zmusio mnie do tego, eby by w interesach bardziej drapienym, ni bym chcia, ale taka jest
rzeczywisto. Kocham on, ktra jest dla mnie atrakcyjn kobiet.
A seks? spytaam
A seks w porzdku. Oczywicie jest inny ni kiedy, ale w peni satysfakcjonujcy.
Czasami wyjedamy sami, bez dzieci, eby poby tylko we dwoje. Nie ma z tym problemu, bo
mamy i niani, i pomoc domow. Dzieci dobrze si chowaj, s zdrowe i inteligentne. Ja moe
troch zanadto je rozpuszczam, ale ona jest rozsdniejsza i hamuje te moje zapdy. Czasami
troch si na tym tle sprzeczamy, ale zazwyczaj przyznaj jej racj. Nasz dom jest otwarty.
Duo si te u nas piewa i gra. Czsto si miejemy. Mamy dobry kontakt z moim
rodzestwem i rodzestwem ony, a take ich dziemi. Nasza rodzina jest ogromna
i serdeczna.
O co zatem chodzi? nalegaam.
Czego mi brak odpowiedzia Franciszek. Ale naprawd nie wiem, czego. Jest to
najblisza prawdzie odpowied. To jest jaki rodzaj smutku. Braku. Melancholii. Co, co
czasami mnie nachodzi. I nie wiem, czego to dotyczy. Moja ona czasami pyta, dlaczego nie
umiem si cieszy z tego, co mamy, dlaczego jestem smutny. A ja faktycznie czasami jestem
smutny.
Zamyliam si nad tym gboko, bo z caej tej opowieci nie wynikao wprost, dlaczego

Franciszek moe tak si czu. Zapytaam go, czy jako dziecko mia tajemnice, smutki,
problemy, z ktrych nie mia si komu zwierzy. Nie przypomina sobie niczego takiego.
Oczywicie mia i lepsze, i gorsze nastroje jak kady z nas. Czasami zoci si na ojca, ktry
by do mrukliwy ale by pewny jego mioci i troski. Nie mia wic tego konfliktu z ojcem,
ktry dotyka wielu mczyzn e ojciec nie docenia, nie chwali. Ojciec Franciszka nie by
dusz towarzystwa, ale potrafi powiedzie synowi: Jestem z ciebie dumny!, crce: Jeste
pikna!, a onie: Jakie to szczcie, e ci spotkaem....
Wreszcie podczas jednej z sesji zaczlimy rozmawia o witach. Franciszek wspomina
wita w domu rodzinnym, rcznie robione ozdoby na choink, a take skromne rwnie
rcznie robione prezenty. I w pewnym momencie zacz mwi o witecznych smakoykach
typowych dla tamtych lat, czyli pomaraczach i czekoladzie. Oczywicie wszystkiego byo
niewiele i wszyscy dostawali po maym kawaku. Zetknicie z tymi rzadkimi luksusami byo
niczym municie raju. Prcz tego, e smakowite, to jeszcze kolorowe i pikne. Papierki od
cukierkw, sreberka w ktre zawinita bya czekolada.
Jaki ja jestem szczliwy, e mog kupi moim dzieciom wszystkie sodycze, ktre one
chc. Najlepsze czekoladki belgijskie czy szwajcarskie. Pyszne i piknie opakowane.
Czasami patrz na moje dzieci, jak je paaszuj, i myl, e one nawet nie maj wiadomoci,
e mogoby by inaczej, e mogyby tego nie mie. Czasami mam ochot im to powiedzie, ale
co ja bd dzieciom gow zawraca tym, e ja miaem jedn kosteczk czekolady, a one mog
mie, ile zechc, i to w stu smakach.
Franek, a komu ty kupujesz czekolad? zapytaam.
Jak to komu? odpar zdziwiony. Dzieciom.
Czekolada jest tylko dla dzieci? dryam.
Oczywicie.
Czekolada, pomaracze, szynka. Te rzadkie smakoyki, jeli si ju pojawiay w dziecistwie
Franka zawsze byy dzielone midzy dzieci.
A kupie, Franku, kiedy czekolad sobie? Jak ju ci byo na to sta zapytaam.
Jak to sobie?
No, sobie. Tylko dla siebie. Nie dla dzieci, tylko dla siebie. Przecie ty te masz w sobie
dziecko, ktre pamita ten raj, do ktrego wstpowao, jedzc niewielki, wydzielony kawaek
czekolady. I ktre tskni za tym rajem.
Ojej, nigdy. Do gowy mi to nawet nie przyszo.
Franciszku, jak wida nie masz problemu z ubieraniem si i kupowaniem sobie adnych
rzeczy.
Wiesz, tego musiaem si nauczy, ale tu mi pomogo rodowisko, w ktrym si obracam.
Wygld, ubranie, zegarek to czci wizerunku, cz zawodu. Pomogo mi to, e moja mama
ma bardzo dobry gust i przekazaa mi to w genach umiechn si. Moja ona rwnie.
I lubi, jak jestem dobrze ubrany.
Pomylaam przez chwil i powiedziaam:
Mam dla ciebie zadanie domowe. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Kupisz sobie duo
czekolad. Wszystkie, jakie lubisz, albo takie, ktre ci si podobaj. Kupisz je tylko dla siebie.
I dzieciom mam nie da? w oczach Franka bysno zaciekawienie.
Ani kawaka. adnemu ukochanemu dziecku. One maj nawet o tym nie wiedzie. Masz
kupi mnstwo najrniejszych czekolad, zamkn si gdzie z nimi i mie je tylko dla siebie.
Masz sobie zorganizowa sesj z czekoladami w dowolnej iloci. Masz si nimi naje,

wysmarowa, napcha.
Na nastpnym spotkaniu Franek pojawi si odmieniony.
Wiesz co, Kasiu? To byo takie proste, a jednoczenie takie trudne. Takie dziwne. Takie
nowe. Byem tak przejty, jakbym mia i na randk z nieznajom kobiet. Jakbym mia
zachowa si tak, e tatu, mamusia i ksidz proboszcz na pewno by mi na to nie pozwolili.
Jakbym mia straci dziewictwo. To byo co bardzo nieznanego, trudnego i ekscytujcego.
Opowiedz o tym dokadnie powiedziaam.
Nakupiem mnstwo sodyczy w kilku sklepach umiechn si szelmowsko Franek.
Tak jak mwia, wszystko, co mi si podobao. Przyszedem do biura z wypchan sodyczami
aktwk, poprosiem sekretark, eby posza do domu. Uprzedziem on, e wrc pniej,
bo mam zebranie. I oddaem si tej rozpucie. Bo dla mnie to bya rozpusta. Z jednej strony
skrajne zepsucie i myl: Co by mj tata powiedzia?. Tata nie yje, ale mam wraenie, e
sysz jego gos. Mama toby si pewnie tylko umiechna... i powiedziaa: Wiesz co, Franek?
Naley ci si to. Sam tego nie mogem sobie powiedzie, bo jestem podobny do taty. Najpierw
myl, jak si powinno postpi.
Widzisz, to ten twj Wewntrzny Rodzic, bardzo powany, twardy i moralny, nie pozwala
ci cieszy si przysmakami, nazywajc je rozpust. Opowiadaj dalej poprosiam.
Miaem chwil rozpynicia si w tej rozkoszy. A take chwil strachu. Potem sobie
powiedziaem: Kazaa mi to zrobi moja terapeutka. Jestem usprawiedliwiony. W kocu
zastanawiaem si, czy powiem o tym wszystkim mojej onie, i postanowiem, e najpierw
omwi to, Kasiu, z tob.
Jeli bdziesz chcia, to jej powiedz, a jeli nie, to nie. Przecie nie musisz.
Nie musz?
Oczywicie. Ty nic nie musisz.
Widzisz, Kasiu, to jest dla mnie bardzo trudne. Nie musie... Miaem te chwil smutku,
kiedy pomylaem, dlaczego ja i moje rodzestwo nie moglimy mie tego jako dzieci. Cho
musz przyzna, e teraz jestemy wszyscy bardzo szczliwi. Uoylimy sobie ycie. Prcz
mierci ojca, ktra bya dla nas bardzo trudnym dowiadczeniem, dotd nie spotkao nas nic
zego. adnych cikich chorb, adnych nowotworw.
Wiesz, Franciszku, moe dlatego, e bardzo si kochacie. Jeste pierwsz osob, ktra
przysza do mnie z problemem, ktry na tle innych mona nazwa cudownym. Moemy nazwa
ci Chopcem od Braku Czekolady, a nie od Braku Mioci, a to jest wielk, naprawd istotn
rnic. Oczywicie to nie wyczerpuje twojego smutku, bo on ma wikszy zasig, ale masz
dzisiaj bysk w oku, ktrego wczeniej brakowao. Jeste zadowolony z siebie, rozbawiony.
Jak si czue po powrocie do domu?
Gdy wrciem, ona zapytaa o zebranie. Odpowiedziaem jej, e byo wyjtkowo udane.
A w mylach dodaem, e byo to zebranie z samym sob. Nowym, innym. Pomylaem, e
powinienem dawa dzieciom mniej luksusowych rzeczy. Niech one czasami o co poprosz.
Dokadnie tak powiedziaam. Powinny czasami o co poprosi. Jeli bdziesz dawa
im wszystko, zanim tego zapragn, zrobisz z nich ludzi zupenie innych ni ty. A jeste
naprawd wyjtkowym czowiekiem i mczyzn. Kadej kobiecie mona yczy takiego
partnera, a wszystkim dzieciom ojca.
Przez kolejne sesje przygldalimy si yciu Franka od momentu, kiedy zacz si uczy
poza domem. Wtedy take byo mu bardzo ciko. Mieszka w akademiku i co prawda
dostawa stypendium, ale to bya naprawd skromna kwota. Wic uczy si i pracowa.

Franciszku. Najade si ju czekolady, nasycie si ni. Wiesz ju, e moesz mie


przyjemno tylko dla siebie. Przy czekoladowym eksperymencie przekroczye prg. Zawsze
bye wany dla innych jako kto: starszy, opiekujcy si, pamitajcy, pilnujcy, dorosy. Co
prawda nie musiae przyjmowa roli rodzica, jak wielu innych moich klientw, bo twoi rodzice
byli bardzo wspierajcy i uczyli was samodzielnoci, ale jednak bye opok. Bye gwnie
dla innych. Czekolada bya tylko preludium. Czy masz jakie niespenione marzenie,
pragnienie? Moe z okresu studiw?
Jest jedno zastanowi si Franek. Marzyem o tym cae ycie. Wie si niestety
z lkiem mojej ony. Marz o motocyklu i o pdzie powietrza na twarzy. Moja ona boi si, e
co mi si stanie. Oczywicie to nie tak, e mi zakazaa tego, bo my nie zakazujemy sobie
wzajemnie niczego, ale wiedzc, e denerwowaaby si, gdybym jedzi na motorze,
odpuciem.
Oddae siebie. I oddae marzenie chopca i mczyzny. Myl, e jeste winien to sobie
powiedz swojej onie: Bardzo ci kocham i licz si z twoim zdaniem, ale w tym nie masz
racji. Nie moesz swojej obawy, lku przedstawia jako racji. Ulegem temu, ale teraz czuj, e
to nie jest dla mnie OK. Robi mnstwo dla domu, dla rodziny. Mam prawo mie swoje wasne,
ukochane chwile. Swoje momenty wolnoci. A wolno jest dla mnie w jedzie na motocyklu.
Najpierw z ni porozmawiaj, a potem sobie kup t wymarzon maszyn. Nikomu tym nie
odejmiesz od ust powiedziaam stanowczo. Kup taki motor, o jakim zawsze marzye.
Harley-davidson jkn Franek z przejciem.
ona troch si zdenerwowaa, ale wiedziaa te, e nie moe naciska na Franka, aby
porzuci swoje marzenie. A Franek, ktry zakupi harleya-davidsona, by innym Frankiem.
Franciszek by w mojej praktyce kim wyjtkowym. Szczliwym mskim rodzynkiem. Same
przyznajcie, e Franciszek moe by postrzegany jako prawdziwy krl ycia. Krl wrd
krlowych!
PS Na szczcie takich mczyzn pojawio si ostatnio wicej.
===alJiBmBXNAU1BDFSYgNlBmUAYVM1AzYPa1xkVmVUbVw=

You might also like