Professional Documents
Culture Documents
bdziemy, race byy, s i bd Nie bdzie ani was, ani rac. Nie pisz tak
dlatego, e mam zamiar kogokolwiek wygania, ale po prostu czasami si
rozgldam wok siebie i wycigam wnioski. Zacznijmy od tego, e was
nie bdzie. Nie bdzie, bo takie jest ycie. Dzisiaj jestecie przekonani,
e Legia albo mier, e na trybunie bdziecie si piknie starze. Ale tak
samo twierdzili ludzie pidziesit lat temu, czterdzieci, trzydzieci,
dwadziecia, dziesi Gdyby faktycznie ludzie kibicowali doywotnio, to
kady stadion byby zbyt may, nawet stutysicznik. Ilu widujecie
staruszkw na meczach? Policzcie i zastanwcie si, co z tego wynika. Z
pen pokor. A ilu pidziesiciolatkw? Ot znikniecie z tych trybun tak
samo jak znikali wasi poprzednicy bo si znudzicie, bo urodz si dzieci,
bo nie bdzie czasu, bo pasja minie. Dzisiaj mylicie, e to niemoliwe, ale
wystarczy si rozejrze i chodno pomyle. "Kiedy nie byo jednej linii
programowej. Nie byo podziau na tych, ktrzy mwi innym, jak maj
myle. Kibicowanie byo uczestniczeniem w jakiej zbiorowoci, w ktrej
byy jednostki bardzo inteligentne, byy gupki, byli wariaci. Taki bigos
charakterw i osobowoci. Gdy sdzia gwizda po raz pierwszy, wszyscy
wgapiali si w pik jak zaczarowani. Dzisiaj widz zorganizowany ruch,
niemal ruch polityczny, nie znoszcy sprzeciwu. Dla niektrych jest to
fajne, bo daje zwodnicze, jak mi si zdaje poczucie siy. Dla innych
mczce. Ja w kwestii kibicowania ju dawno jestem po drugiej stronie
rzeki, ale mam kolegw, ktrzy przyznaj szczerze: - Mamy ju po dziurki
w nosie tej agitacji, tej polityki, tej historii, tych onierzy Wykltych,
tego sztucznego patriotyzmu, tsknimy za zwyk pik Jeden ze
starszych kibicw mwi: - Przestaem chodzi, bo miaem dosy tego, e
jaki gwniarz mi mwi, gdzie mog sta, co mam krzycze, jak mam by
ubrany, kogo mam lubi. Dzisiaj wielu modych i zadufanych kibicw chce
wmwi, e to pika stanowi dodatek do ich dziaalnoci. Mwi: jeli jest
inaczej, to przyjdcie i nam to powiedzcie prosto w twarz. Ale nie kady
ma ochot na takie dyskusje, bo niektrzy ponad wszystko ceni sobie
wity spokj. Machaj flagami z podobizn Lucjana Brychczego, ale
swoim egoistycznym zachowaniem sprawiaj, e ludzie, ktrzy gole pana
Lucjana ogldali z trybun nie mog przyj na mecz (bo zamknite). Na
stadionie jest miejsce i dla modych, i dla starych, i dla zagorzaych, i dla
Januszw. I kada grupa powinna pamita o drugiej. Tam gdzie
zaczynaj si represje dla starszych, dla Januszw, tam powinna si
koczy wolno ylety. Za dwadziecia lat race bd niemodne, a was
tych, ktrzy uwaaj, e swoboda w ich odpalaniu jest waniejsza ni
dobro klubu i waniejsza ni interes kibicw z trzech pozostaych trybun
te ju nie bdzie. Nowe pokolenie bdzie was wwczas irytowa jakim
swoim wymysem, swoj walk o wyduman wolno i gupawe ideay.