Professional Documents
Culture Documents
Prolog
* * *
Rozdzia 1
wici z supermarketu
456 kilometrw
* * *
Poranna
wdrwka
w
promieniach
soca
przeciskajcych si midzy drzewami dziaa kojco na
moje wszelkie obawy. Nie mam nic do jedzenia, ale
* * *
Na bramie wisi deska z dwoma dzwonkami. Pod
pierwszym napis: Mali Bracia Baranka, pod drugim:
Mae Siostry Baranka. Obok drewniana tabliczka
o treci: May Klasztor, Orientale Lumen, wiato
Wschodu, Mae Siostry Baranka, Dominikanki.
Oprcz kocioa osonitego drzewami dookoa nie
ma innych zabudowa. Jedynie pola i lasy rozcigajce
si po horyzont. Nie sycha adnych gosw, nie wida
choby najmniejszego ruchu. Drewniane baraki za bram
maj bardzo nietypowy ksztat. Najwikszy uoony jest
w liter U z trzema odnogami po jednej i drugiej stronie.
Dwa mniejsze z gry wygldaj jak prostoktny trjzb
z bardzo krtk rczk. Wybudowane s
z niemalowanego drewna, widocznie ciemniejcego ju
pod wpywem wilgoci i zmian temperatury. Miejsce
wydaje si dziwne, jakby nie z tego wiata, ale mimo to
nie czuj strachu. Raczej ekscytacj.
* * *
Po dwch godzinach czatowania pod bram id
zasign jzyka u miejscowego proboszcza, ktry
opowiada mi co nieco o tym nietypowym miejscu.
Obecnie w Choroniu mieszka na stae dwch maych
braci Baranka. May brat Philippe-Marie i may brat
tienne. S Francuzami, ale ucz si polskiego i potrafi
si nim porozumie. Na caym wiecie maych braci
Baranka jest zaledwie trzydziestu. Maych sistr Baranka
pi razy wicej, a w Choroniu mieszka sze z nich.
Czterdzieci lat temu siostra Marie, francuska
dominikanka, autostopem ruszya w podr, bez
pienidzy, ebrzc o jedzenie. To dowiadczenie
doprowadzio j do zaoenia nowej odnogi zakonu
Dominikanw, ostatecznie uformowanej i zatwierdzonej
dziesi lat pniej.
Autostop sta si obecnie wanym elementem
* * *
Kolebka zakonu znajduje si w Saint-Pierre na poudniu
Francji. Mae siostry i bracia wasnymi rkami
zbudowali w lesie, z dala od ludzi, drewnian osad,
w ktrej mieszkaj, modl si i pracuj.
Podobnie wyglda osada w Choroniu. Bracia i siostry
yj w barakach zbudowanych z nieimpregnowanego,
modrzewiowego drewna. Mieszkaj w niewielkich
celach. Kada czy si z reszt budynku tylko jedn
cian std dziwny ksztat caoci. Celem tego zabiegu
jest maksymalne wyciszenie. Tak jakby kady
mieszkaniec y w osobnej pustelni poczonej z reszt
tylko wsplnym korytarzem.
Jedz to, co uda im si wyebra. We wsplnotach
* * *
* * *
Do trzech razy sztuka. Stoj przed obskurnymi szarymi
drzwiami, na rozlatujcej si klatce schodowej
w najbiedniejszej i najniebezpieczniejszej dzielnicy
* * *
Jest upalne niedzielne popoudnie. Ze swoim wielkim
plecakiem przywdrowaem pod adres Lipkowska 122
w Truskawiu, ktry miaem zapisany w notatkach. Mam
przed sob biay, skromny dom z zadbanym ogrodem.
* * *
Sytuacja bya dziwna dla obu stron, ale zgodnie
udawalimy, e wszystko jest w jak najlepszym
porzdku. Kiedy upewniem si, e mimo braku
zewntrznych oznak faktycznie jest to dom zakonu
maych braci Jezusa, zaczem snu swoj opowie
z ostatnich kilkudziesiciu godzin. Opowiadaem o tym,
jak wyruszyem z domu bez pienidzy, jak odbijaem si
od klamek i jak trafiem tutaj.
* * *
Filip i Mirek tu przed moim przyjciem mieli
wychodzi z domu odwiedzi znajomych. Mwi im,
eby nie zmieniali swoich planw i si mn nie
przejmowali. Zostawiaj mnie wic na par godzin
samego, dajc czas na dojcie do siebie po podry. Na
odchodnym Filip daje mi do rki ksik.
Jeli chcesz lepiej zrozumie, co si tutaj waciwie
dzieje, zajrzyj do tej ksiki.
J.F. Six, Karol de Foucauld. Wydano w Paryu
w 1973 roku.
Teraz wiem, e bez tej lektury, bez poznania historii
ycia tego genialnego mistyka nie bybym w stanie
zrozumie ani Maych Braci Jezusa, ani adnej
wsplnoty, ktr pniej odwiedziem. Jego dziaalno,
* * *
Sto szedziesit cztery lata temu w Strasburgu na wiat
przyszed may, wrzeszczcy chopiec. Nazywa si
Karol de Foucauld. Mia kochajcych, bogatych
rodzicw i nosi nazwisko jednego z najstarszych rodw
wczesnej Francji.
W wieku szesnastu lat zda matur i zacz
uczszcza na kurs przygotowawczy do szkoy
oficerskiej u paryskich jezuitw.
Majc dwadziecia lat, Karol staje si dziedzicem
i zarzdc ogromnych dbr po swoich rodzicach. Rok
pniej, po ukoczeniu szkoy wojskowej, otrzymuje
stopie podporucznika, a wkrtce potem zostaje
skierowany wraz ze swoim pukiem do Afryki.
Modego wicehrabiego w czasie walk zaczyna
fascynowa take jego wrg muzumanie. Pierwszy raz
spotyka ludzi, u ktrych Bg naprawd jest na
pierwszym miejscu. Jak napisze:
Islam dokona we mnie gbokiego wstrzsu (...). Widok
czowiekiem,
dowiadcza
natychmiastowego
nawrcenia. Wkrtce zaczyna szuka dla siebie
odpowiedniego zakonu, a jako sowa przewodnie swojej
drogi przyjmuje zdanie wypowiedziane przez ksidza
Huvelin w czasie jednego z kaza:
Pan Jezus obra tak bardzo ostatnie miejsce, e nikt nie
mg mu go odebra.
Najpierw trafia wic Karol do zakonu trapistw, gdzie
obowizuje najbardziej surowa regua spord
wszystkich zgromadze katolickich. Milczenie, izolacja,
post, modlitwa. Wybiera klasztor Matki Boej nienej,
ktry wydaje mu si najuboszy ze wszystkich na terenie
Francji. Jednak nadal uwaa, e yje zbyt wygodnie. Po
dwch latach na wasn prob zostaje przeniesiony do
klasztoru w Syrii, w rejonie Akbes. Do jego obowizkw
naley praca w polu i zmywanie naczy.
Tu przed wiceniami wyzbywa si swoich wielkich
dbr, wystpuje z Towarzystwa Geograficznego i skada
dymisj ze stopnia porucznika w armii. W wieku
trzydziestu trzech lat skada uroczyste luby zakonne.
Przeoeni chc wysa go na studia teologiczne, ale
Karol jest temu bardzo przeciwny i stale kieruje myli ku
ubogiemu yciu Jezusa w Nazarecie. W licie do kuzynki
pisze:
Teologia to rzecz pikna, ale czy wity Jzef wiedzia
* * *
Podnosz gow znad lektury, uwiadamiajc sobie,
gdzie wanie si znajduj. Jestem w Polsce, w okolicach
Warszawy, dziewidziesit osiem lat po mierci Karola,
ktry odszed do Pana w dalekiej Algierii. A jeli mali
bracia Jezusa s nawet tutaj, to znaczy, e obumare
ziarno przynioso owoc. Jestem zafascynowany lektur,
ktr wanie pochonem. A w midzyczasie z wizyty
u przyjaci do domu wracaj Mirek z Filipem.
* * *
Pierwsze, co nasuwa mi si po ich powrocie i lekturze
ksiki, to pytanie: dlaczego?. Dlaczego stojcy przede
mn mody chopak wybra tak ciek ycia? Co
zdarzyo si w jego yciu, e jest tu, a nie
w normalnym zakonie? Dlaczego akurat on, a nie kto
inny? Postanawiam przyjrze si kademu z moich
nowych wspbraci z osobna.
* * *
Filip ma trzydzieci cztery lata. Skoczy szko
muzyczn w Kaliszu, a potem zosta magistrem
technologii ywienia na uniwersytecie we Wrocawiu.
Nie jest ksidzem, nie ma habitu, nie mieszka
w klasztorze pracuje w pobliskim supermarkecie jako
magazynier. Rozdziela towary na rampie do
poszczeglnych dziaw. Bardzo lubi swoj prac.
Zarabia 1550 zotych na rk.
Do wsplnoty wstpiem dokadnie cztery lata
temu, w sierpniu. Po prostu przyszedem na Brzesk
i powiedziaem, e chciabym sprbowa y jak oni.
Zostaem przyjty, a po krtkim czasie aklimatyzacji
pomylelimy z brami, e fajnie by byo, ebym zacz
prac w markecie. Wielu braci przez to przeszo. Nie jest
to atwa praca, ale tak na dobry pocztek warto o ni
* * *
Kada wsplnota maych braci Jezusa z zaoenia
powstaje w najuboszych dzielnicach miast i miasteczek,
tak aby zakonnicy mogli by blisko prostych ludzi
i dzieli ich warunki ycia. Taki by te zamiar, kiedy
bracia budowali dom na granicy Truskawia i Izabelina,
na skraju Puszczy Kampinowskiej. Jeszcze dwadziecia
lat temu byy to bardzo biedne miejscowoci i jako takie
zostay one wskazane braciom do zamieszkania. I kilka
ubogich domw z tamtych czasw jeszcze zostao, ale
oglny ksztat tego miejsca zmieni si nie do poznania.
Za oknem w kuchni rozciga si widok na ogromn,
szar will ogrodzon betonowym murem z wielkimi
kolumnami porodku. Przez wiksz cz roku
w rodku nikogo nie ma. Stoi i straszy.
Filip zabiera mnie na spacer, ebym mg zobaczy
jeszcze wicej takich budowli na wasne oczy. Ogromne
wille, domy na wzr bunkrw, rozbudowane systemy
solarne, nowoczesne ogrody. Obecnie jest to jedna
z najbogatszych dzielnic Warszawy i okolic. Mieszkaj
* * *
Z wygldu mali bracia Jezusa niczym nie rni si od
cywilw. Jedynie w czasie adoracji w domowej
kaplicy wkadaj habity.
* * *
Kiedy odwa si ju opuci swoj bezpieczn cel
i przechodz korytarzem w drodze do kuchni, Moris
zaprasza mnie do swojego maego pokoiku na parterze.
Podaje mi rk i ze wzrokiem penym troski pyta, jak si
czuj, kim jestem, czym zajmuj si w yciu i co
waciwie tutaj robi. Kiedy ju odpowiem na wszystkie
jego pytania, czuj si na tyle omielony, e zamieniamy
si rolami i to ja zaczynam pyta. Jego polski
przesiknity jest francuskim akcentem. Brzmi jak
mowa piciolatka, ktry dopiero uczy si mwi, i ju na
samym pocztku wywouje u rozmwcy bardzo
pozytywne uczucia.
* * *
Moris za dwa miesice skoczy osiemdziesit sze lat.
Jest Francuzem, ale od dwudziestu piciu lat na stae
mieszka w Polsce. Ma te polskie obywatelstwo. Kiedy
przyszed na wiat w Paryu w 1928 roku, by tak saby,
e zosta ochrzczony przez poon, a matka zoya lub
Matce Boej, e jeli syn przeyje, bdzie ubieraa go na
biao i niebiesko, w kolorach sukni Maryi z objawie
w Lourdes. I faktycznie Moris ma na sobie bkitne
spodnie, niebiesk koszul i granatowy sweter.
By bardzo wraliwym dzieckiem, rs wolniej ni
jego rwienicy i czsto chorowa. Kiedy mia
kilkanacie lat, ojciec zostawi ich dla innej kobiety,
wkrtce potem matka te zacza ukada sobie ycie
z kolejnym mczyzn. Od tego czasu wychowywa go
dziadek.
Przez dugi czas Moris nie mg sobie znale
miejsca w yciu. Cierpia i nie rozumia otaczajcego go
wiata. Wszystko zmienio si pewnej wiosennej soboty
1951 roku. Jego jedyny przyjaciel Marc namwi go do
pjcia na pielgrzymk studenck do Chartres. U kresu
podry, kiedy widzieli ju w oddali wiee katedry,
dziesi tysicy modych garde zaintonowao pie
Salve Regina jako pozdrowienie Matki Boej, ku ktrej
zdali. W tym momencie co ukuo go w serce,
w jednej chwili wszystko zrozumia. Poczu
* * *
Historia Mirka pozbawiona jest spektakularnych
upadkw i wzlotw.
Od dziecistwa wiedziaem, e chc swoje ycie
powici Panu Bogu mwi.
Przez cay okres studiowania stosunkw
midzynarodowych w Warszawie regularnie odwiedza
wsplnot maych braci na Brzeskiej, a po trzecim roku
postanowi doczy do nich na stae.
Mieszkaem tam jedenacie lat, a od dwch lat
jestem tutaj, w Truskawie.
W midzyczasie Mirek skoczy studia teologiczne,
ale zaraz zaznacza, e ich celem jest to, eby mc lepiej
zrozumie Pana Boga, a nie zyskiwa wyksztacenie, bo
to moe oddali go od prostych ludzi.
Pracuje w szkole jako konserwator, chocia
wikszo ludzi nazwaaby go po prostu cieciem.
Naprawia drobne usterki, dba o dobry stan techniczny
urzdze, w okresie wakacji uczestniczy w remontach.
W domu mieszka jeszcze jeden brat, Wojtek, ktry
obecnie przebywa w Szwajcarii na rekolekcjach u braci
z Zurychu. Kiedy pracowa jako wytapiacz w Hucie
Warszawa, potem jako drwal, a obecnie zajmuje si
dziemi niepenosprawnymi ruchowo w szkole
* * *
Po powrocie do domu bracia zapraszaj mnie na
adoracj. Wchodzimy w ciszy do niewielkiego
drewnianego pomieszczenia penicego funkcj kaplicy.
Buty zostawiamy na zewntrz, a bracia zarzucaj na
siebie biae habity. Klkamy na pododze, wspomagajc
si niskimi podstawkami, na ktrych mona oprze cz
ciaru ciaa. Pozycja klczca, ktr si wtedy
uzyskuje, jest pena szacunku, ale jednoczenie bardzo
wygodna i mona w niej pozostawa przez dugi czas.
Na wprost nas na gwnej cianie wisi ikona Jezusa
na krzyu, a pod ni tabernakulum w formie tryptyku,
owietlone wiec stojc na stoliku, ktry suy za
otarz. Po prawej stronie ikona Matki Boej, a po lewej
ikona witej Rodziny. Obydwa obrazy owietlaj
wiece postawione przed nimi na smukych piekach
z brzozy i przyozdobione flakonami z kwiatami.
Na pododze stoj dwie wiece, zdjcie Karola de
Foucauld i jedna mniejsza ikona napisana na kamieniu.
U sufitu drewniana lampka rzuca promienie wiata
i plamy cienia na cae pomieszczenie.
Po krtkiej modlitwie Moris, jako jedyny kapan
w tej wsplnocie, otwiera tabernakulum poprzez
* * *
Po adoracji zwykle jest msza wita. Otarz spod ikony
przestawiany jest na rodek, pada na niego mocny
strumie wiata ustawiony tu nad nim, pod sufitem.
Msz celebruje Moris, ale wszyscy stoimy tak blisko
otarza, e w zasadzie czuj si, jakbym robi to razem
z nim. W trakcie mszy piewamy take psalmy
z nieszporw, a Komuni przyjmujemy pod dwiema
postaciami. Zamiast homilii jest moment, w ktrym przy
zgaszonym wietle, w ciszy, siedzc na maych stokach,
kady z obecnych moe podzieli si tym, co osobicie
poruszyo go w dzisiejszej ewangelii.
* * *
powierzam si Tobie,
uczy ze mn co zechcesz.
Cokolwiek uczynisz ze mn, dzikuj Ci.
Jestem gotw na wszystko, przyjmuj wszystko, aby
Twoja wola speniaa si we mnie
i we wszystkich Twoich stworzeniach;
nie pragn nic wicej, mj Boe.
W Twoje rce powierzam ducha mego
z ca mioci mego serca.
Kocham Ci i mio przynagla mnie,
by odda si cakowicie w Twoje rce,
z nieskoczon ufnoci,
bo Ty jeste moim Ojcem.
* * *
Dni u maych braci Jezusa upywaj szybko. Mirek
codziennie rano znika do pracy, Filip w zalenoci od
zmiany jeszcze przed sm albo w okolicach obiadu.
Moris zostaje w domu, czasem co poczyta, czasem
signie po pdzel do pisania ikon, czasem idzie do
kaplicy si pomodli. A ja razem z nim.
* * *
Kada wsplnota maych braci Jezusa posiada swoj
pustelni. W Izabelinie jest to niewielki drewniany
domek w lesie, ptora kilometra od domu,
z Najwitszym Sakramentem, posaniem, suchym
prowiantem i piecykiem do ogrzania. Kady z braci raz
* * *
Na koniec swojego pobytu u maych braci Jezusa chc
te odwiedzi wsplnot na Brzeskiej. Mieszka tam
dwch zakonnikw Sawek i Kazio.
Malutkie mieszkanie na czwartym pitrze
w kamienicy jeszcze bardziej daje odczu, co to znaczy
kontemplacja w wiecie. Szczeglnie na adoracji
w ciszy, kiedy przez cienkie ciany sycha ktnie
i bjki. Domy maych braci Jezusa to pierwsze od dwch
tysicy lat przypadki, gdzie Koci uznaje kontemplacj
poza klasztorem, pord ludzi, i tutaj czuje si powag
i odpowiedzialno tej decyzji.
Mam te wiele pyta do Kazka, dotyczcych choby
tego, jak w latach osiemdziesitych w Izabelinie
ukrywali przed milicj i Sub Bezpieczestwa
Antoniego Kuszniera przywdc strajku w Hu-cie
Rozdzia 2
Duma w piach
1009 kilometrw
* * *
Do Koszalina dotarem koo poudnia. Po mszy
w miejscowej katedrze zaczem spokojny marsz
w kierunku Giezkowa. Zaczo pada. I to tak
konkretnie. Idc wzdu wskiej wiejskiej drogi, co jaki
czas obracaem si do tyu i prbowaem zatrzyma
przejedajce samochody. Byem zzibnity, zmczony
i godny, dlatego kiedy jeden z kierowcw si nade mn
ulitowa i zatrzyma, byem wniebowzity. W strugach
deszczu, z wielkim plecakiem na plecach, podszedem do
samochodu i pocignem za klamk od strony pasaera.
Zamknite. Kierowca nachyli si i szarpn koniec
zamka do gry. Nacisnem klamk. Nadal zablokowane.
Sprbowa jeszcze raz otworzy drzwi od rodka. Nic.
W tym momencie wyprostowa si na siedzeniu
i machn rk. Byem przekonany, e wysidzie
* * *
Kiedy zobaczyem tabliczk z napisem Wsplnota
Cenacolo, zalaa mnie fala emocji. Satysfakcja e
udao mi si tu dotrze. Ekscytacja bo ta wsplnota
modych narkomanw bya na mojej licie jedn
z najtrudniejszych i najbardziej tajemniczych. Nadzieja
e wreszcie co zjem, bo byem ju bardzo godny.
Obawa przed wejciem do nowej grupy ludzi. Czy
zostan przyjty? Czy uda mi si zdoby ich zaufanie?
Lk przed pierwsz rozmow wyjaniajc powody
mojej wizyty. Zawstydzenie e przychodz tu w roli
proszcego o uwag i dach nad gow.
Szybko jednak odsunem te myli na bok
i wszedem do piknie odremontowanego dworku.
W gbi korytarza usyszaem liczne gosy odbywajcych
zajcia chopakw. Zrzuciem plecak na podog
i czekaem z wejciem, a skocz.
* * *
Marcin jest we wsplnocie od prawie piciu lat.
W Giezkowie jest te drugi odpowiedzialny, z ktrym
konsultuje wszelkie wane decyzje, ale obecnie
przebywa on na pielgrzymce do Czstochowy razem
z kilkoma starszymi staem chopakami.
Do wsplnoty wstpi moe kady, komu uda si
ogrd.
Celem pobytu we wsplnocie jest odnalezienie sensu
ycia kadego z chopakw, odnalezienie swojego
powoania i uzdrowienie z naogu. Kady z nich ma
woln rk, ale wedug dowiadcze siostry Elwiry
najlepszym i sugerowanym przez wsplnot czasem
jest pobyt od trzech do piciu lat. Pi lat odcicia od
wiata! Bez telefonu, radia, telewizji, prasy, muzyki,
ksiek. Po tym czasie kady moe zdecydowa, czy
chce wyj, czy chce zosta we wsplnocie, czy chce
jecha na misje, czy chce zaoy rodzin, czy chce
zosta ksidzem. Nikt nie jest tu trzymany na si i nikt
nikogo std nie wyrzuci.
W Polsce s jeszcze dwa domy. Pod Tarnowem
i w Jastrzbiu Zdroju. Obydwa dla chopcw.
Im wicej strzpkw informacji dotyczcych tego, co
tutaj si dzieje, do mnie dociera, tym bardziej jestem
nakrcony na wicej. Chciabym tu zosta, pozna
wszystko dogbnie, zrozumie motywacje i historie
chopakw, ktrzy tu trafili. Niestety Marcin szybko
sprowadza mnie na ziemi. To zamknita wsplnota.
Chopcy s odizolowani od wiata i ma to swoje mocne
uzasadnienie. Nie ma moliwoci, eby obcy czowiek
nagle wszed w to rodowisko. Mgby wtedy, nawet
niewiadomie, le na nich wpyn. Pytam zatem, czy
mgbym w takim razie rozbi si gdzie w okolicy
i spdzi u nich przynajmniej jeden dzie, obserwujc.
* * *
Autostop to rodek transportu, ktry nierozerwalnie
czy si z hutawk nastrojw. Kiedy trzeci godzin
stoj przy drodze i macham kciukiem bez skutku, czuj
si podle. Ale kiedy w kocu kto zatrzymuje si przede
mn, oferujc podwzk, wpadam w eufori i humor
zmienia mi si w sekund o sto osiemdziesit stopni.
Rozdzia 3
* * *
* * *
Lato 2010 roku. Tego dnia pod budynkiem dworca
kolejowego w Szczecinie jak co dzie urzduje grupa
kloszardw. Brudnych, obojtnych i kompletnie
pijanych. W tym momencie maj tylko jeden yciowy
cel: zdoby kas na kolejn butelk spirytusu. W pewnej
chwili do jednego z nich podchodzi dobrze ubrany
mczyzna. Proponuje flaszk wdki i ciep kolacj.
Kiedy yje si na ulicy, takich ofert si nie odtrca.
W czasie kolacji mczyzna skada bezdomnemu
propozycj nie do odrzucenia: chce zrobi z niego
* * *
Robert sta si moim nieformalnym opiekunem na czas
pobytu w przytuku. Od pocztku wida byo, e on jest
liderem tego pitra. Przynosi obiady, rozdziela porcje,
zbiera ekip na wyjcia na msz czy adoracj. Wida, e
si stara, ale siostry nie maj jeszcze do niego penego
zaufania. Kiedy pod jego kiem znalazy cay zestaw
noy.
Lubi noe powtarza jak mantr.
Na naszym pitrze znajduje si te maa kuchnia,
drugi kilkuosobowy pokj i azienka, ktra stanowi
rwnie palarni. Chopaki dymi jak parowozy. Przez
cay pobyt chyba tylko raz udao mi si skorzysta
z toalety bez zacigania si tytoniowym dymem
spowijajcym cae pomieszczenie gst chmur.
Kiedy pierwszego wieczoru poszedem wzi
prysznic, w niewielkiej azience byo czterech palcych
facetw. Ze zdziwieniem popatrzyem na sterczc ze
ciany dysz. Chopaki zobaczyli mj wzrok i uprzejmie
spucili z trzech stron zasonki, a sami palili dalej.
Myem si trzydzieci centymetrw od nich, a po
wyjciu cuchnem bardziej ni przed kpiel.
Jedno z pierwszych pyta, jakie zadali mi moi
wsplokatorzy, brzmiao: skd jad? Kiedy
wytumaczyem, e poprzedni noc spdziem w lesie,
nie mam przy sobie kasy i jed tylko stopem, przyjli
* * *
Tego ranka jak zwykle budzi mnie Robert, ktry
zazwyczaj jest w stanie spa tylko kilka godzin, a potem
nosi go po caym pitrze. niadanie wyjtkowo mog
zje z dwoma klerykami: Tomkiem i Wojtkiem, ktrzy
od tygodnia przebywaj u sistr jako wolontariusze.
Dziki nim moje wejcie na ten trudny teren byo
zdecydowanie atwiejsze. Tumaczyli mi, co i jak dziaa,
co wolno, a czego nie, kogo naley si ba, a kto zawsze
wycignie pomocn do.
* * *
Ktrego dnia po obiedzie okazuje si, e na kolacj nie
starczy chleba. Normalnie siostry otrzymuj go od
darczycw, ale z powodu wita tego dnia dostawy nie
byo. Ludzie nie mog wyj std nieszczliwi, a tak
bdzie, jeli nie dostan chleba. Dlatego siostra
kwatermistrzyni wyciga zaskrniaki i wysya mnie
razem z moim ssiadem z pokoju, Witkiem, na zakupy.
Kiedy przechodzimy przez Dugi Most, Witek nagle
wybucha:
* * *
Wszystko zaczo si od neseseru. A moe by on po
prostu kropl, ktra przelaa czar? Witek mia on
* * *
Moja Annette. Ale jaja. Teraz pywa ni mj
przyjaciel, pewnie tam siedzi. Znamy si jeszcze ze
szkoy nadal wdrujemy przez most, wpatrujc si
w dug bark stojc na nabrzeu.
To chod, pjdziemy do niego, przywitasz si!
mwi, ale Witek jest wyranie przestraszony.
Chcesz zobaczy, jak wyglda taka d?
Tak nie wdaj si w dyskusj, po prostu chc,
* * *
Szymona do sistr przywioza rodzina. Prosto ze
szpitala. Sepsa lekarze dawali mu pi procent szans na
przeycie. Pi w takim tempie i takie rzeczy, e to cud,
e jeszcze yje. Na jego twarzy wida beznadziej.
Caymi dniami ley albo siedzi. Jest bardzo saby. Nie
ma si, eby pomaga przy codziennych obowizkach.
A z oczu tak dobrze mu patrzy...
Wydawanie obiadw przez wolontariuszy to
prawdziwe wyzwanie. Przy kilkunastu stoach siedzi
tum podwjnie wygodniaych ludzi. eby dosta obiad,
musz by trzewi, wic oprcz pustych odkw ich
organizm szaleczo domaga si kolejnej porcji alkoholu
efekt tysicy litrw wypitego narkotyku, dostarczanego
w odpowiednich dawkach niemal codziennie.
Z wiadrem w jednej rce i chochl w drugiej wdruj
od stolika do stolika, pilnujc, eby wszyscy dostali tyle
samo ciepej, gstej zupy. Niektrzy prbuj oszukiwa
i wycigaj dodatkowe pojemniki do napenienia dla
swoich niewidomych sistr, w kocu rozlewa jaki
mody. Ze mn te numery jednak nie przechodz.
* * *
Kilka dni w takim miejscu naprawd otwiera oczy na
bied. Wygodne mieszkania, samochody, pd ycia,
praca, kariera, knajpy, znajomi, komputery, telewizja.
Jestemy tak zajci tym wszystkim, e nie zauwaamy
biedakw, ktrzy yj obok nas bez dachu nad gow.
Zapominamy o ich istnieniu. Wydaje si nam, e ich
spraw zajmie si pastwo czy specjalne organizacje.
Albo zwyczajnie nie chcemy ich zauwaa.
Teraz rozumiem, e dziaalno misjonarek mioci
po prostu musiaa zacz si w takim kraju jak Indie.
Tam zwyczajnie skala ubstwa jest tak wielka, e nie da
si jej nie zauway i zignorowa. Czowiek si o ni
wrcz potyka. Kiedy dwa lata temu wdrowaem
z plecakiem po ulicach Delhi, byem cakowicie
przytoczony okropnym zapachem, brudem i cierpieniem
ludzi, ktre widziaem na kadym kroku. Tam bieda nie
piszczaa, ona krzyczaa. I to bardzo gono.
Ludzie zaatwiajcy swoje potrzeby na chodnikach,
w parkach, na boiskach pikarskich nie czuli wstydu.
W kraju, w ktrym dostpu do toalet nie ma p miliarda
ludzi, mieszkacy musz sobie jako radzi. Szacuje si,
e w samym Delhi mieszka okoo trzystu tysicy
bezdomnych! S wszdzie. Pod mostami, midzy torami,
w rzadziej uczszczanych zaukach, w kanaach czy
porzuconych betonowych rurach. W Szczecinie jest ich
* * *
Sister! Popatrz, wszystko pozmywaem! chopaki
zwracaj si do sistr w sposb, ktry bardzo mnie bawi.
Jzykiem zgromadzenia kalkutek jest angielski, wic
bezdomni czsto sysz, jak siostry rozmawiaj w nim
midzy sob. Zwrot Sister czy w sobie szacunek
i odrobin przeksu. Dziki temu ich mska duma nie
jest uraona pobonym wypowiadaniem sowa siostro.
Sister, kiedy obiad?
No we, Sister, nie bd taka!
Dobra, dobra, Sister, ju idziemy do tej kaplicy!
Si Sister tak nie denerwuje, bo Sister yka
pknie!
* * *
Wieczorem, czekajc na sen, duo zastanawiam si nad
tym, co mwi si teraz o pomocy najbiedniejszym. eby
dawa wdk, a nie marchewk. e dajc, szkodzimy.
Kiedy pytam o to jedn z sistr, odpowiada:
Jezus powiedzia: Byem godny, a dalicie Mi
je; byem spragniony, a dalicie Mi pi; byem
przybyszem, a przyjlicie Mnie; byem nagi,
a przyodzialicie Mnie; byem chory, a odwiedzilicie
Mnie; byem w wizieniu, a przyszlicie do Mnie.
Wwczas zapytaj sprawiedliwi: Panie, kiedy
widzielimy Ci godnym i nakarmilimy Ciebie?
spragnionym i dalimy Ci pi? Kiedy widzielimy Ci
przybyszem i przyjlimy Ci? lub nagim
i przyodzialimy Ci? Kiedy widzielimy Ci chorym
lub w wizieniu i przyszlimy do Ciebie? A Krl im
odpowie: Zaprawd, powiadam wam: Wszystko, co
uczynilicie jednemu z tych braci moich najmniejszych,
* * *
* * *
Pobyt u sistr kalkutek by dla mnie niezwykym
dowiadczeniem. Mocno zyem si z chopakami,
zreszt oni ze mn te. Pod koniec mojego pobytu
wikszo z nich tylko czekaa, eby mc pogada.
Rozdzia 4
* * *
* * *
* * *
By ciepy sierpniowy wieczr. Krakw spowity by
rzemykami topomaraczowych ulicznych lamp,
a w miecie ruch panowa ju o tej porze znikomy.
Wracaem rowerem z centrum do swojego mieszkania na
Ruczaju. Staa trasa. Szerok asfaltow ciek
rowerow prowadzc od Mostu Grunwaldzkiego a na
Czerwone Maki jechaem ju setki razy. Znany
doskonale krajobraz nie zwraca mojej uwagi,
a wszystkie myli skupione byy na rytmicznej muzyce
dobiegajcej ze suchawek, ktre miaem na uszach.
W pewnym momencie zobaczyem przed sob co,
co zmusio mnie do potrznicia gow i przymknicia
na dusz chwil oczu, eby sprawdzi, czy mi si nie
przywidziao. Kiedy je otworzyem, widok by ten sam.
Niepenosprawny chopak, w nieprawdopodobnie
powyginanej pozie zasuwa jak maa wycigwka na
swoim wzku inwalidzkim. Slalomem, od prawej linii,
do lewej. Jakby by pijany. A swoim bolidem sterowa
* * *
Co czujesz, widzc osob niepenosprawn?
Smutek i wspczucie tak odpowiada znakomita
wikszo z nas. Tych, ktrzy nigdy nie mieli okazji
poznania kogo takiego.
Kiedy ja sam zadaj sobie to pytanie po dwch latach
w miar regularnych kontaktw z osobami
niepenosprawnymi, przychodzi mi do gowy tylko jedno
sowo. Fascynacja.
Kiedy w naszej relacji z osob niepenosprawn
znika strach przed odpowiedzialnoci, przed tym, jak
si zachowa, jakich sw uy, na ile mog pomc, a na
* * *
W Arce jedna cecha rzuca si w oczy od razu. Rado.
Cay czas dzieje si tam co, co sprawia, e zaczynamy
si mia. Dzieciaki z niepenosprawnoci umysow
nie maj adnych ram i schematw zachowania. S
nieprzewidywalne i w kadym momencie potrafi
wypali z czym, co wprawia nas w doskonay humor.
* * *
Prawie dziewidziesit lat temu w bogatej kanadyjskiej
rodzinie przyszed na wiat niejaki Jean Vanier. Bya to
ta sama jesie 1928 roku, podczas ktrej urodzi si brat
Moris i to zaledwie czterysta pidziesit kilometrw
dalej. Jean by bardzo ambitnym chopcem. Kiedy mia
dwanacie lat, oznajmi swojemu ojcu, przyszemu
gubernatorowi Kanady, e chce wstpi do Szkoy
Marynarki Wojennej w Anglii. Kolejne dziesi lat ycia
spdzi gwnie na lotniskowcach. Coraz bardziej jednak
* * *
Tak narodzia si idea Arki (LArche). W oglnym
zarysie mona by porwna Ark do domw opieki
spoecznej. Tutaj jednak osoby niepenosprawne nie s
pacjentami. S penoprawnymi mieszkacami, czci
rodziny. Razem z nimi w domach mieszkaj osoby
zdrowe nazywane asystentami. Kada z nich ma swj
pokj i przypisanego do siebie podopiecznego. Razem
pracuj, razem gotuj i sprztaj. Razem chodz na
miasto i do kina. Razem si modl. Takich domw
istnieje obecnie na caym wiecie ponad sto trzydzieci.
Asystenci, ktrzy chc zosta w Arce na duej,
dostaj za swoj prac wynagrodzenie, maj gdzie
mieszka i co je. S to niewielkie kwoty, ale do
takiego ycia potrzebne jest powoanie, pienidze maj
tu drugorzdne znaczenie.
Caa wsplnota utrzymuje si gwnie z datkw
darczycw, rodkw pozyskiwanych od pastwa
i w ramach rnorakich projektw.
We Wrocawiu stoj obok siebie dwa domy tworzce
dwie odrbne wsplnoty. Ja trafiem do tego nowszego.
Kady podopieczny i kady asystent ma tam swj pokj
* * *
Rozdzia 5
Sztylet cierpliwoci
1539 kilometrw
* * *
Pewnego razu przypadkiem spotka w miecie swoj
wstpi do wsplnoty.
Pytam Gucia, co si stao potem.
Nie chciaem tam wstpowa. Ale zdarzyo si co,
co mnie do tego przekonao. Podczas wigilii usyszaem
walenie do drzwi swojej celi: Masz widzenie, szykuj
si!. Poszedem i okazao si, e to bya moja mama.
Sina, caa si trzsie. Pytam: co ci si stao?. A ona
eby przyj w wigili na widzenie, od drugiej w nocy
staa pod bram, przy dwudziestu piciu stopniach
mrozu. Wtedy sobie uwiadomiem, e rzeczywicie
mamie na mnie zaley. Wczeniej mylaem, e skoro
wyrzucili mnie z domu, to znaczy, e im nie zaley.
A teraz zobaczyem, e kto bezinteresownie robi co dla
mnie. Dlatego postanowiem zrobi to, o co prosia mnie
mama, wstpi do wsplnoty. Ale postanowiem to
zrobi tylko dla niej. Z adnego innego powodu.
Majc konkretne postanowienie, Gucio zacz
przygotowywa si do wstpienia do wsplnoty.
Wyszed z aresztu, przeprowadzi si do innego miasta.
Postanowi, e przestanie bra, przestanie pali i czu si
bardzo dobrze. Zaczyna nowe ycie. Jednak tu przed
samym wstpieniem do wsplnoty, kiedy jecha do
Koszalina
na
jedno
z
ostatnich
spotka
przygotowawczych, spotka w pocigu swoich
znajomych. Jechali na imprez techno.
Momentalnie wrciy stare przyzwyczajenia. Od
jednej dawki dragw szybko przeszed do nastpnych.
* * *
Gucio postanowi, e wstpi do wsplnoty na p roku.
Dokadnie na sto osiemdziesit dni. Godziny te mia
policzone. Jednak po kilku miesicach zacz zauwaa,
kim tak naprawd jest, jakie ma problemy i co musi
w sobie zmieni. Zacz dostrzega, e tu wcale nie
* * *
Po ponad trzech latach we wsplnocie Gucio wyjecha do
Woch. Matka Elwira powiedziaa, e trzeba trzech lat
we wsplnocie, eby si zmieni. eby na nowo si
narodzi. Dlatego w pocztkach dziaania Cenacolo po
upywie trzech lat jade niadanie, dzikowae
wszystkim i wychodzie ze wsplnoty. Musiae, nie
byo wyboru. Dostawae bogosawiestwo, kopa
w tyek i musiae radzi sobie sam. Ale wielu chciao
zosta. Da jeszcze wicej z siebie dla wsplnoty.
* * *
Na misjach Cenacolo w Meksyku byo w sumie
kilkanacie osb, w tym jeden Polak i jedna Polka.
Ewelina pracowaa tu ju dwa lata, kiedy pojawi si
Gucio. Do wsplnoty wstpia na tak zwane
dowiadczenie. Nie miaa adnych problemw
z narkotykami czy innymi uzalenieniami, ale jej siostra
miaa kiedy taki problem i Ewelina chciaa pozna
ycie wsplnoty od rodka.
Na dowiadczenie moe wstpi kady, jednak pobyt
takiej osoby nie moe by krtszy ni czterdzieci dni.
Wielu ludzi chciaoby sprbowa takiego ycia,
a decyzja o wstpieniu to musi by jakie wyrzeczenie.
To jest te dobry czas, eby co zobaczy i zrozumie.
Ewelina zaplanowaa sobie swj pobyt w jednym
z eskich domw we Woszech na trzy miesice. Ale
mimo e nie bya uzaleniona, w midzyczasie zacza
odkrywa w sobie wiele innych brakw i zranie, nad
ktrymi chciaa pracowa.
Ostatecznie zostaa we wsplnocie dziewi lat.
Dziewi lat?! dziwi si.
Dziewi lat.
Nie wierz!
Zostaa dziewi lat. I tam w Meksyku si
poznalimy.
Ewelina mieszkaa w domu nieopodal Guciowego.
* * *
* * *
Przyjaciel mojego przyjaciela jest moim przyjacielem.
W wiecie budowanym na zaufaniu nie ma niezrcznych
sytuacji, strachu ani niedopowiedze. Gucia znaem od
nieco ponad doby, a ju zostaem wzity za swojego
przez Petera Sowaka, ktry te spdzi we wsplnocie
ostatnie lata swojego ycia. Jechalimy wsplnie do jego
Rozdzia 6
Siostry z Ubuntu
1881 kilometrw
* * *
Nazywaj si Mae Siostry Jezusa. Ich znak
rozpoznawczy to bkitny welon przypity do wosw,
drewniany krzy z sercem i niebieski habit. Mona
spotka je wrd Tuaregw na Saharze, na poczcie,
w polu, w cygaskim taborze, w barze, byy nawet
w cyrku. Wrd tych, ktrym z Panem Bogiem nie po
* * *
Siostry mwi, e dla nich wana jest relacja czowiek
czowiek. Chc si po prostu zaprzyjani. A nie da si
zaprzyjani, nie majc adnych wsplnych punktw
odniesienia. Dlatego najpierw wchodz w rodowisko
osb, ktre chc pozna. Podejmuj te same prace,
mieszkaj w tych samych warunkach.
Po jakim czasie pojawi si wsplne tematy do
rozmowy, a potem zacznie si tworzy relacja. Nie bd
rozpoczyna tematw wiary czy nachalnie zaprasza na
wsplne modlitwy. Nie, nie. To nie ten zakon.
Nale do tego typu ludzi, ktry zawsze
podziwiaem. Mdre, ale skromne, bardzo pracowite,
ciche, sumienne. Kiedy ju kogo takiego poznasz,
zaczynasz zadawa sobie pytanie: Kto im daje tak
si?.
W domu w Czstochowie mieszka sze sistr, ale
czsto s jeszcze jacy gocie lub siostry z innych
domw.
Siostra Gabrysia, ktra bya moim staym
towarzyszem, zajmuje si midzy innymi domem
* * *
Kiedy zakonnicy si ulatniaj, siostry pytaj o moje
plany.
Gdyby nie stanowio to dla sistr problemu, to
mgbym zosta dzisiaj na noc, bo prawdopodobnie i tak
nie uda mi si dojecha do kolejnego punktu dodaj,
pomijajc fakt, e w zasadzie pki co nie mam adnego
kolejnego punktu.
Odpowiadaj, e nie ma problemu i wskazuj mi
pokj, ktry mog zaj.
Tutaj mieszkaa jeszcze niedawno siostra Boena,
nasza Boka...
* * *
Siostra Boena bya niezwykle ciekaw postaci. Mwia
biegle picioma jzykami, tumaczya ksiki i bya
bardzo aktywna fizycznie. Majc siedemdziesit osiem
lat, nadal jedzia na rowerze.
W wyniku wypadku doznaa uszkodzenia mzgu. Na
stole operacyjnym dwa razy bya reanimowana i lekarze
nie dawali jej wielkich szans na przeycie. Jednak
najwidoczniej Boena miaa jeszcze co do zrobienia na
tym wiecie i na przekr prognozom doya
osiemdziesiciu trzech lat. Po wyjciu ze szpitala nie
bya w peni samodzielna. Miaa problemy z mwieniem
* * *
Ty si pewnie znasz na komputerach. Mgby mi co
sprawdzi na tym naszym? Skype mi nie dziaa pyta
mnie po obiedzie siostra Ania.
Pewnie.
Wspinamy si po wskich schodach na gr.
Wchodzi pierwsza do niewielkiego pokoju, siada na
krzele i wcza sprzt. Zerkam na ekran i nie mog
uwierzy w to, co zobaczyem, w duchu miejc si do
rozpuku.
Mam przed sob scen jak z dobrej komedii.
Emerytowana siostra zakonna (i to maa siostra Jezusa!),
operujc myszk i klawiatur, porusza si na ekranie
komputera w Ubuntu! Dla niewtajemniczonych, Ubuntu
to system operacyjny na komputery z rodziny Linux.
* * *
Przygldajc si witym figurom w kaplicy i w domu,
zauwaam, e co si nie zgadza, co jest inaczej, ni
powinno. Pod otarzem w moj stron spoglda Jezus
przedstawiony w niecodziennej formie jako
umiechnite dziecitko z rkami wzniesionymi ku
grze, czekajce, a kto je wemie na rce. Oto Bg.
Kruchy, bezbronny, szukajcy dotyku drugiego
czowieka. Jak ebrak.
Obok otarza stoi z kolei figura Maryi, ktra trzyma
maego Jezuska na wycignitych rkach w taki sposb,
jakby mia zaraz spa. Kto musi podbiec i zapa go
w ramiona.
Mae siostry Jezusa wykonuj figury same. Obok
domu znajduje si pracownia ceramiki, w ktrej
powstaj figurki przedstawiajce Maryj, Jzefa, maego
Jezusa, a nawet cae szopki. Jest to sposb
przekazywania i dzielenia si ordziem Boego
Narodzenia. Pokazywanie wiatu Jezusa, ktry jak mae
dziecitko czeka, a kto wemie go na rce.
Maa siostra Magdalena, zaoycielka zgromadzenia
dowiadczya mistycznego spotkania z Matk Bo.
* * *
Nie planowaem zatrzymywa si u sistr duej, jednak
okazao si, e tego dnia ma ich odwiedzi may brat
Filip, ktrego poznaem na pocztku swojej drogi
w Izabelinie. Postanowiem zosta jeszcze dzie duej.
Kiedy zobaczy mnie siedzcego w kuchni u sistr,
nie mg uwierzy.
Tak, to znowu ja. I to nie koniec zych wiadomoci.
pimy razem w pokoju.
* * *
* * *
Kiedy ju miaem si zbiera w dalsz drog w kierunku
Kielc, siostra Gabrysia wspomniaa, e jej przyjaciel
z modzieczych lat, a obecnie ksidz, prowadzi miejsce,
ktre mogoby by moim kolejnym przystankiem. Domy
dla bezdomnych i byych winiw. Barka.
Wczeniej jako o tym nie pomylaam dodaa.
Nie zastanawiaem si dugo. Wyszedem na drog
i wycignem kciuk. Zatrzyma si pierwszy
przejedajcy samochd.
Gdzie jedziesz?
Strzelce Opolskie.
Nie jad dokadnie tam, ale mam czas, wic mog
ci podrzuci, wsiadaj.
Rozdzia 7
Bezdomno 2.0
1961 kilometrw
W drodze do Barki.
* * *
Kilka kilometrw od wioski Warmtowice, otoczony
uprawami zb, z dala od ssiadw, stoi stary folwark
kilka budynkw, stodoa i ogromny budynek
gospodarczy uoone w podkow, z obszernym
dziedzicem na rodku. Kiedy wdruj w jego kierunku
w ciepych promieniach soca, widz z daleka unoszcy
si z kominw dym i duy ruch w obejciu. Sami
mczyni i wszyscy pracuj. Kilku ukada kafelki na
werandzie i montuje okna, kilku pracuje w warsztacie,
dwch w stolarni, jeden karmi zwierzta, tu obok dwch
* * *
Z kad kolejn godzin pobytu w tym miejscu jestem
coraz bardziej zaintrygowany tym, co si tu dzieje.
Kada twarz, ktr mijam, kryje w sobie niesamowit
* * *
* * *
To wszystko, o czym opowiada ksidz Jzef, dziao si
w czasach, kiedy w Polsce zakady pracy raczej paday,
ni powstaway i by naprawd powany problem
z prac. A ci ludzie, wychodzc z wizienia, koniecznie
musieli mie zajcie. Dlatego idea Barki zakadaa, eby
domy powstaway gdzie na wsi, gdzie obok jest ziemia,
pomoc.
Szybko okazao si, e w domu w Doreszowie
brakuje ju miejsca dla kolejnych potrzebujcych. Ide
Barki jest wychowywanie przez famili, wsplnot.
Najwaniejszym meblem w domu jest st, przy ktrym
trzeba siada i rozmawia. Kiedy przy tym stole jest za
gsto, to ciko stworzy wsplnot.
Szukalimy odpowiedzi na pytanie co dalej?
mwi ksidz Jzef.
* * *
W roku 2000 stowarzyszenie Barka ze Strzelec
Opolskich przejo drugi dom. Ten, w ktrym obecnie
si znajduj, z zimow noclegowni o nazwie Stajenka
dla wikszej liczby osb. Potem powsta kolejny dom,
dla matek z dziemi, a niedugo pniej nastpny,
niespena kilometr std, dla osb starszych, chorych
i niepenosprawnych. Trafiali tam ci, ktrzy nie mogli
pracowa w gospodarstwach i wymagali opieki. Tak
powsta barkowy dom na wzr tych z Arki Leopold.
Dwa lata temu powstaa te wsplnota Wieczernik,
w ktrej jestemy. Inspirowana wanie dzieem
Cenacolo. Ten dom troch rni si od innych. Tu nie ma
tytoniu, jest wsplna modlitwa, codzienny raniec.
Akurat tak si zoyo, e dom nazywa si Wieczernik,
a na jego najwyszej kondygnacji znajduje si kaplica
Ogrjca.
Gdzie to zdanie Jezusa: Jednej godziny nie
moglicie czuwa ze mn stale nam towarzyszy.
I chcemy, eby to byo tak, e ta jedna godzina przy
Jezusie w cigu dnia jest.
Przez czternacie lat istnienia Barki ksidz Jzef by
jak kolonizator. Za kadym razem, kiedy udawao si
zaoy nowy dom, przenosi si do niego i budowa
now wsplnot. Kiedy ta bya w stanie poradzi sobie
sama, rusza dalej.
Gdybym nie zamieszka w takim domu, ktry
dopiero co powstaje, a kto stamtd by mi mwi, e nie
ma ciepej wody, to mogoby si zdarzy, e wieczorem
zapomniabym, e jej nie ma. A jeli wieczorem id si
kpa i nie ma ciepej wody, to ja to czuj i wtedy to
mnie mobilizuje, eby co z tym fantem zrobi.
W trzech z piciu domw w Kaczorowni,
w Wieczerniku i w Doreszowie w kaplicach znajduje
si Najwitszy Sakrament. W Barce nie ma jednak
nakazu wiary. Nikogo si tu do modlitwy nie zmusza.
Ja bym bardzo chcia i jestem przekonany, e tylko
Pan Bg jest ich w stanie postawi na nogi. Ale to jest
dla mnie jeden z trudniejszych tematw. Wiele razy si
zastanawiaem, czy stawianie jakich warunkw w tej
kwestii moe by dobre. Na razie daj im moliwo,
a chcie musz sami.
Przy Barce w Poznaniu powstaway tak zwane szkoy
* * *
Jedni mwi na niego Kierownik, inni po prostu Bodzio.
Jest redniego wzrostu niebieskookim brunetem.
Wyglda jak normalny, zdrowy, dwudziestokilkuletni
mczyzna. Faktycznie w tym roku bdzie mia
dwudzieste dziewite urodziny. I cho wiele mona
o nim powiedzie, to na pewno nie to, e jest normalny.
O nie. To sowo pasuje do niego jak pi do nosa.
Jakie sowo bdzie odpowiednie? Supernadaktywny.
Lub
nieskoczeniehipergadajcywszdziebiegajcyiwszystkowiedzcy.
Jeeli Bodzio znajduje si w promieniu kilometra,
bdziesz o tym wiedzia. Jeeli wok panuje cisza, to
albo go nie ma, albo umar. Sowa z jego ust wypadaj
w tempie karabinu maszynowego, chocia nie umie
czyta. Pierwszy komentuje kade wydarzenie, jakie
miao miejsce w ostatnim czasie, chocia nie umie pisa.
Zna rozwizanie wszystkich problemw, chocia nie
* * *
Mylis, ze to mozna wypi? pyta mnie Bodzio,
trzymajc w rce pyn do pukania ust i wyranie
seplenic.
Nie, no co ty. Jakby to wypi, to by si zatru.
Nie wiedziaem. Ja, ja, ja takie co mam pierwsy
raz, nigdy tego nie uzywaem. Nie wiem nawet, jak to
jest, wies strzela w odpowiedzi w tempie karabinu
maszynowego.
Jak tutaj, Bogu, trafie?
Trafiem tutaj, bo mi mama zmara. Pniej
mieskaem u kumplw na dziace, bo nie miaem kaj
by. A wceniej mama tsymaa mnie w piwnicy.
Jak to trzymaa ci w piwnicy?
No taka sopa, no. Cekaa tylko, kiedy bd moje
pienidze, taka moja renta i mnie zamykiwaa. Ale
w kocu znalaz mnie kolega Antoni.
Gdzie ci znalaz? W tej piwnicy?
I lubisz t prac?
Pewnie!
Bodzio ma te dziewczyn, Ani.
W robocie j poznaem mwi.
Podobnie jak on Ania jest opiekunk w DPS-ie i te
bierze udzia w zawodach rowerowych dla
niepenosprawnych maj wiele wsplnych pasji.
W Wieczerniku Bodzio ma swj wasny pokj,
rower, ktrym dojeda do pracy, i reputacj kierownika.
To jest jego dom i nie planuje nigdzie si std rusza.
Zreszt sam raczej nie daby sobie rady.
A masz jeszcze jakie hobby oprcz sportu?
No, wsystko lubi robi.
A co specjalnego?
Na psykad syje. Tak Maryje. Znacy nie Maryje,
tylko takiego Jezusa z ptna, no.
Rozgldam si i faktycznie, ciany w pokoju Bodzia
obwieszone s wizerunkami Maryi i Jezusa.
* * *
W Barce obowizuj cise zasady wspycia. Jej
mieszkacy zobowizuj si do aktywnego dziaania na
rzecz zmiany wasnej sytuacji yciowej, do
zarejestrowania si w Powiatowym Urzdzie Pracy, do
dbania o czysto domu i jego otoczenia, do pracy na
* * *
Micha jest moim przewodnikiem po Barce. Najbliej mi
do jego sposobu patrzenia na rzeczywisto. Jako jedyny
z caej obsady domu nie siedzia w wizieniu, jako
jedyny nie zniszczy jeszcze wielu spraw w swoim yciu.
Pomaga mi wej na inny poziom mylenia o wszystkim,
co si wok mnie tutaj dzieje.
Jest fanem fantasy. Ma wasny metalowy miecz,
ktrym trenuje na citym polu zboa ze swoim
* * *
Dziaalno barkowiczw jest bardzo rozlega.
Wykorzystuj kad sposobno do zarobienia pienidzy
na utrzymanie domw. Ju od pocztku ksidz Jzef
zaszczepi w nich umiejtno maksymalnego
wykorzystania dbr, ktre otrzymuj od ludzi. To jest te
jeden z powodw, dziki ktrym darczycy tak hojnie
ich obdarowuj widz, e to, co przekazuj, jest nie
tylko wykorzystywane, ale i pomnaane. Jak
w przypowieci o talentach.
Po co paci za wod, jeeli mona zebra
deszczwk? Po co paci krocie za prd, kiedy mona
zamontowa arwki LED-owe, zuywajce znacznie
mniej energii? Dla mnie jednak prawdziwym hitem jest
piec na som. Kiedy jeden ze znajomych ksidza
podrzuci mu taki pomys. Miejsce jest idealne, bo
dookoa znajduj si hektary pl, z ktrych chopaki
mog nieodpatnie zbiera som, ktra i tak nikomu nie
* * *
Oprcz somy barkowicze maj te darmowy dostp do
zasobw drewna. Nadlenictwo wyznaczyo dla nich
rewir, w ktrym mog pracowa i pozyskiwa drzewo
bez adnych opat. Dziki temu wielu z nich ma zajcie,
a dodatkowo materia do wielu innych celw.
Stowarzyszenie posiada te w Strzelcach Opolskich
sklep z artykuami z drugiej rki. Zaczo si od tego, e
ludzie zwozili do nich stare meble. Pocztkowo
barkowicze uywali ich do wyposaenia domw, ale po
jakim czasie byo tego na potrzeby Barki za duo.
Potem ludzie zaczli zwozi te inne uywane rzeczy,
stare sprzty elektroniczne, ubrania, obuwie, ktrych
Barka nie bya w stanie wchon. Wpadli wic na
pomys, eby te rzeczy sprzedawa za nieznaczne kwoty.
Sklep przynosi niewielkie, ale jednak zyski. Dziki temu
jest te kolejne miejsce pracy dla chopakw.
* * *
Waldu, powiedz mi, jak trafie do Barki?
Chces wiedzie? Sceze mwic, eeeee, p zycia
spdziem w wizieniu. Dwadziecia pi lat. Ale
z pserwami!
* * *
Gdybym nie usysza tego na wasne uszy, w yciu nie
pomylabym, e siedzcy naprzeciwko mnie Waldu
moe zrobi cokolwiek zego. Nie potrafi patrze na
niego inaczej, jak na kilkuletniego, seplenicego
chopca, ktry cay czas si mieje, zbiera w swoim
pokoju zabawki i robi psikusy wszystkim dookoa. Nie
jest mistrzem intelektu, ale ma w sobie tyle radoci
i pozytywnej energii, e chce si spdza czas w jego
towarzystwie.
Metryka mwi, e ma pidziesit lat, a ostatnie
dwadziecia pi spdzi w wizieniach w Prudniku,
Opolu, Grodkowie, Sieradzu, Strzelcach Opolskich
i w Woowie. Do tego ostatniego, przeznaczonego dla
najciszych kryminalistw, trafi po tym, jak
* * *
Z nowym wyrokiem i odwieszonym poprzednim Waldu
trafi do wizienia w Opolu i od razu zosta skierowany
na badania, ktre miay pomc w ustaleniu, do jakiej
jednostki terapeutycznej powinien si przenie. W pace
pozna nowego koleg.
Kiler taki by. On siedzi za zabjstwo. Na zlecenie
by. Ze po prostu kazali mu faceta zastseli. No i tam
dosta tsydzieci ile lat. Mozes si ksidza spyta, bo on
chodzi do kaplicy. No i Kiler mwi do mnie: pojedzies
do Stselec Opolskich, ja ci pomog. A ja miaem jecha
do Kodzka. Ale mwi, ze mi pomoze w wizieniu
w Stselcach i pjd do kaplicy i bdzie mi dobze. No
dobra. Jak mwi tak, to tak.
Waldu poszed do pani psycholog i po cikiej
przeprawie udao mu si j przekona, e musi jecha do
Strzelec, eby nie wiem co. I tam wszystko si zaczo.
Pozna ksidza Jzefa, zacz chodzi do kaplicy.
Spotyka si te z wolontariuszami bractwem
wiziennym, do ktrych po jakim czasie zacz odnosi
si jak do rodziny. Widzia, e traktuj go jak swojego
przyjaciela, nie potpiaj i nie oceniaj. Zacza
pojawia si w nim nadzieja i wiara w siebie, mimo tego,
co zrobi.
Grypsowae? spytaem.
Ja nie grypsowaem. Tsymaem si z boku,
* * *
Waldu mieszka w pokoju ze Szczepanem, ktry
odsiadywa wiar, czyli dwadziecia pi lat za
najpowaniejsze przestpstwa, i te zosta warunkowo
zwolniony.
Jakby nie ksidz, to dalej bym siedzia.
W wizieniu wiar odsiadywa te Bruno, ktry
obecnie peni w Wieczerniku funkcj kucharza.
W przeciwiestwie do Waldusia, na ich twarzach wida
pitno dekad spdzonych w kryminale. Niewiele si
odzywaj, nie patrz prosto w oczy, gowy maj
zazwyczaj spuszczone, brakuje im energii. Ale nie
narzekaj, wykonuj swoje obowizki, tak jak trzeba,
chodz na msz i odmawiaj codziennie raniec jak
wszyscy. Sami nie byliby w stanie wrci do normalnego
ycia. Gdy winiowie wychodz, system przestaje si
nimi interesowa.
* * *
* * *
Ktrego przedpoudnia wybieram si z wizyt do
Leopolda, zobaczy, jak toczy si ycie w innym domu.
Na pierwszy rzut oka folwark wyglda bardzo podobnie
do Kaczorowni. Znajduje si zreszt niespena dwa
kilometry dalej i take jest zbudowany na ruinach byej
stadniny koni. Gwny budynek jest wieo
odremontowany, z elewacj z kamienia. Zostao tylko
dokoczenie i zagruntowanie jednej ciany.
* * *
Od pocztku czuj, e atmosfera w domu jest cakiem
inna ni ta w Kaczorowni. Jest ciszej, spokojniej,
bardziej leniwie. Nikt nie biega, nie krzyczy. Gdzie
w tle sycha wczony telewizor. Chorzy le na swoich
kach i z zaciekawieniem wygldaj na korytarz.
Liderem domu jest Janusz. Mieszka tu od czterech
lat. Kiedy mia on, dzieci, dobr prac, duy dom,
dwa samochody, sporo pienidzy. Dobrze im si
powodzio. Zniszczy go alkohol. Potrafi wypi dziennie
dziesi, pitnacie piw. Straci kontakt z bliskimi, trafi
* * *
* * *
* * *
Zazwyczaj wieczorami wsplnota Kaczorowni
i Wieczernika spotyka si pod kapliczk Matki Boej na
dziedzicu na Apel Jasnogrski. Po jego odpiewaniu
i wsplnej modlitwie siadaj na awkach i omawiaj
* * *
Tak jak we wszystkich dotychczasowych miejscach, tak
i podczas pobytu w Barce pracuj w gospodarstwie jak
zwyky mieszkaniec. Wyjtkiem s przedpoudnia, kiedy
odwiedzam ktry z innych domw. Dzisiaj przypada
mi w udziale robota w stolarni. Pi mechaniczn
obrabiamy stare belki na mniejsze kawaki, wycigamy
gwodzie i szlifujemy tak, eby nadaway si do
ponownego uycia.
Obok pen par idzie robota przy budowie werandy.
Wstawiane s okna. Z odzysku oczywicie. Montowana
jest boazeria, rwnie z odzysku, nie moe by inaczej.
Franek muruje okno, a Arek ukada potuczone kamienne
pytki jako elewacj. Na normalnej budowie byy
traktowane jak odpad, a tutaj bd elementem
gustownego wystroju luksusowej werandy.
* * *
Bytom. Klasyczna, stara, trzyklatkowa kamienica.
W jednym z niewielkich mieszka wraz z rodzicami yje
Arek. Ma bardzo jasn karnacj i niemal biae wosy.
Wyglda jak albinos. Podobnie jak w wielu bytomskich
rodzinach, tak i tu sytuacja jest patologiczna. Mona
powiedzie, e nawet gruntownie patologiczna.
W domu rzdzi alkohol. I matka, ktra bardzo mocno
go naduywa. Urzdza w domu libacje, cige awantury.
Spirytus tak poprzewraca jej w gowie, e jej
zachowania nie mieszcz si w adnych ramach.
Ojciec nie ma ju siy walczy. Schorowany, na
rencie, siedzi, modlc si na racu, mimo e jego ona
sprowadza do pokoju obok kolejnych fagasw. Nie
stawia si, nie chce uywa siy. Nawet kiedy pewnego
razu w przypywie furii wbija mu w brzuch n. apie j
tylko za rce i prbuje opanowa sytuacj w pokojowy
sposb.
* * *
Arek y w cigym strachu przed tym, co wyczyni
matka.
Czowiek si pyta, czy doyje rana. Czy jej co nie
odbije. Czy ci noem nie zakuje.
Trzy lata spdzili wraz z ojcem w jednym malutkim
* * *
Po jakim czasie wyjecha do pracy do Czech. Wysya
stamtd pienidze do Polski. Ssiadce. eby karmia
jego ojca. Gdyby zaadresowa je do wasnego
mieszkania, matka szybko wydaaby je na alkohol. Nie
trwao to dugo, bo wkrtce dosza do niego wiadomo
o mierci ojca.
Niespena rok pniej zmara jego matka. Wrci do
Polski, eby zorganizowa jej pogrzeb. W midzyczasie
odnowi kontakt ze swoj by dziewczyn mieszkajc
w klatce obok. Zdecydowali, e sprbuj jeszcze raz.
Arek zabra j do Czech. Niestety, nie przesza testw
w pracy i namwia go do powrotu do Polski.
Postanowili tam zaoy rodzin.
Pocztkowo wszystko ukadao si dobrze. Arek mia
mieszkanie po rodzicach, mia dosta te wkrtce jaki
spadek. Pi dni pniej poszli razem na zakupy. Kiedy
wrcili do domu, po kilku minutach ani Agnieszki, ani
pienidzy z zakupw ju nie byo.
Pojawia si z powrotem po tygodniu. Bya wypita,
bez pienidzy i telefonu. Tydzie pniej sytuacja si
* * *
Doryszw pod koniec lat dziewidziesitych, zanim
wzia si do niego Barka, by ruin pastwowej stadniny
koni. Surowe, obszarpane mury, dziury zamiast okien,
w rodku gruz i mieci. Teraz, kiedy stoj przed
budynkiem owietlonym promieniami letniego soca,
widz zadbany, adnie wyremontowany dworek.
Prowadzi do niego polna droga. Przy bramie wjazdowej
rosn dwa potne kasztanowce. Jest te okrgy podjazd
ze stojc porodku figurk Maryi, otoczon zielonymi
krzewami. Po prawej stronie stoi budynek gospodarczy,
po lewej stodoa. W gbi podwrka traw skubie stado
gsi. Za dworkiem rozcigaj si zielone pastwiska, na
ktrych wdzicznie przechadzaj si pikne konie,
a jeszcze dalej wida ju tylko las.
Przyjechaem tu na rowerze poyczonym od ksidza
Jzefa. Zaparkowaem pod stodo i rozgldam si
* * *
* * *
W Kaczorowni te maj swoje zwierzta. Dwie winki na
wasny uytek, dwa kuce na uytek najmodszych goci
Barki i wielkie krliki. Szare z czarnymi oczami i biae
z czerwonymi. S te dwie stare suki.
Najwikszym
przyjacielem
czworononych
mieszkacw tego miejsca jest Franek. Jeli nie
wiadomo, gdzie jest, to znaczy, e bawi si z kucykami
w oborze. Ze swoim miesznym kapelutkiem, wielkim
wsem i cigym umiechem na twarzy. Jego ulubion
zabaw jest rzut monet. Stawka jeden papieros. Jest
w tym prawdziwym mistrzem. Zgarnia fajki garciami.
A to jest taka nasza zabawa mwi, miejc si po
kolejnej wygranej taki may hazard dla zabicia czasu.
Orzeek czy reszka?
Franek jest jednym z tych mieszkacw Barki, ktrzy
nigdzie si ju nie wybieraj. Jest mu tu dobrze i nie
wyobraa sobie ycia na zewntrz.
* * *
To mj ostatni wieczr w Barce. Zebralimy si jak
zawsze pod kapliczk Matki Boej na Apel Jasnogrski
* * *
Nie chciaem std wyjeda. Naprawd zwizaem si
z t niesamowit grup ludzi. Czasami przychodzia mi
do gowy myl, e jestem na planie wietnego serialu,
a ksidz Jzef, Waldu, Arek, Micha, Bruno, Franek
i reszta chopakw to postaci stworzone przez
scenarzystw. Jednak ja odgrywaem tu jedynie rol
gocia, dlatego musiaem spakowa manatki i rusza
dalej.
* * *
Niespena miesic po tym, jak wyruszyem z domu bez
pienidzy, zapasw i zapowiedzianych wizyt, nadal yj,
Rozdzia 8
Zmiadeni modlitw
2578 kilometrw
* * *
Pukanie do drzwi.
Jeste gotowy? Borys zaglda do mojego pokoju
jaki czas pniej.
Jestem.
Tylko w takich ciuchach wyj nie moesz
stwierdza, spogldajc w moj stron.
* * *
Jadalnia mieci si na najniszej kondygnacji. te
ciany przyozdabiaj zdjcia z rnych wsplnotowych
spotka i czarna tablica z cytatem z dzisiejszej
ewangelii. Na rodku stoj dwa drewniane stoy
z awkami po obu stronach, zajmowanymi teraz przez
dwudziestu modych chopakw patrzcych na mnie
z zaciekawieniem.
Modlitw przed kolacj prowadzi jeden z modszych
chopakw. Po wosku. Po niej wystpuje na rodek
szczupy brunet i rwnie po wosku, ale tym razem
z tumaczeniem na polski, zaczyna mwi o sytuacji,
w ktrej dzisiaj straci twarz. Patrz pytajco na
Borysa.
Wytumacz ci pniej mwi.
* * *
Nie ma skrzyde. Twarz ma rwnie zacit jak jego nowy
podopieczny. Sam ma jeszcze mnstwo wasnych
problemw i wad. Nie odstpi jednak od modego nawet
na p minuty. Bdzie z nim pracowa, odpoczywa, jad,
sprzta i szed do toalety. Anio str.
Kiedy po dramatach swojego ycia, walce rodzicw,
* * *
Borys jest Chorwatem. Wysoki, chudy, wosy blond,
krtko przystrzyone. Oczy niebieskie, ciepe, twarz
przystojna, sympatyczna. Po polsku mwi pynnie,
chocia z wyranym akcentem i wieloma swkami
z chorwackiego. Mieszka w domu z rodzicami.
Pracowa w fabryce chemicznej. Zarabia dziewiset
euro miesicznie. Mia swj samochd. Niczego mu nie
* * *
Borys robi mi wprowadzenie do planu dnia, do ktrego
od jutra bd si musia dostosowa. O 5.30 w kaplicy
jest adoracja Pana Jezusa w ciszy. Modzi staem
chopcy nie mog w niej uczestniczy. Maj trzy
kwadranse snu wicej. Starsi z kolei mog odby
adoracj take w nocy, mog te sami otwiera
tabernakulum, jeeli s we wsplnocie przynajmniej rok.
Obecnie jednak z nocnych adoracji korzysta tylko Borys.
A ja razem z nim.
Codziennie budzi mnie o 2.00 w nocy. Idziemy do
kaplicy. Klkamy. Borys delikatnie i z szacunkiem
otwiera zocone drzwiczki tabernakulum w ksztacie
soca i odsania Pana Jezusa. Wanie wtedy, w rodku
nocy, w zupenej ciszy, kiedy cay wiat w pobliu pi
i ni, kiedy jestem jeszcze troch zamroczony,
najbardziej czuj obecno prawdziwej Osoby w tym
kawaku przanego chleba. Dopiero kiedy uwiadomi
sobie, e zaraz obok mnie stoi Bg, ktry stworzy wiat,
stworzy mnie, ale ktry jest jednoczenie czowiekiem
jak ja, zaczyna si dla mnie prawdziwa adoracja. Nic nie
musz mwi. Chc po prostu spdzi z nim troch
czasu. Da Temu, ktry da si za mnie zabi, chocia te
* * *
Dzielenie si jest bardzo wanym elementem ycia
w domu. Siostra Elwira mwia, e najwikszym zem,
jakie moe si pojawi midzy chopakami we
wsplnocie, jest moment, kiedy jeden z nich widzi, e
* * *
W Cenacolo kada praca, kade zadanie na dany dzie,
tydzie, miesic czy kwarta, nazywane jest
obowizkiem. Aby dom i gospodarstwo mogy
funkcjonowa jak naley, potrzebna jest kada para rk.
Niektre obowizki dostaje si na duszy czas, na
przykad na kilka miesicy, jak w przypadku kucharza
czy oborowych. A niektre tylko kiedy jest taka
potrzeba, na przykad trzeba wywie kup gruzu
z jednego miejsca na inne. Z grubsza mona by
obowizki podzieli na cztery grupy. Pierwsza to
obowizki ywieniowe. Kucharz jest odpowiedzialny za
ca kuchni, niadaniowi musz wsta jeszcze przed
witem, eby zrobi niadanie, chlebowy piecze chleb,
* * *
Arek ma dwadziecia siedem lat. pa, odkd skoczy
dwanacie. Zaczyna od amfetaminy i drobnych
kradziey. Potem byo tylko gorzej. Bra coraz
mocniejszy
towar,
zaj
si
przemysem
samochodowym i prostytucj.
Chciaem, eby moi kumple si mnie bali. eby
mieli do mnie szacunek. Dlatego doczyem do
miejscowej mafii.
Jest niskim, krpej budowy szatynem ze srebrnym,
sporych rozmiarw acuszkiem na szyi. Z twarzy
faktycznie przypomina woskiego mafioso. By dobry
w swoim fachu. Nigdy nie da si zapa policji, mimo
e wikszo jego kumpli siedzi teraz za kratkami.
W midzyczasie trzy razy ldowa w szpitalu na
detoksie. Ostatnim razem jedn nog by ju po drugiej
stronie. Marsko wtroby, nerki w stanie agonalnym.
Zrozumia, e musi co ze sob zrobi. Podobnie jak
w wikszoci opowieci chopakw Arka do wstpienia
do wsplnoty take namwia matka, z wymiern
pomoc babci, z ktr zawsze mia dobry kontakt.
Oczywicie planowa zosta tu tylko trzy miesice, a jest
ju dwa lata. Przez ten czas sta si innym czowiekiem,
ale jak sam mwi, musi jeszcze sporo popracowa.
I dodaje:
Jestem przekonany, e trafiem tu tylko dziki
* * *
Tego popoudnia we czterech pracujemy na parkingu.
Kup piachu i kamieni przesiewamy przez sito. Czysty
wir lduje na podjedzie, a brudny piach i gruz
wywozimy taczkami na nasze miniwysypisko,
wyrwnujc teren. Nagle podchodzi do nas jeden
z odpowiedzialnych i zapowiada, e za p godziny
gramy w pik. Z kartki wyczytuje, kto z nas bdzie gra
w ktrej z trzech druyn: czerwonej, niebieskiej i tej.
Ja trafiam do tej ostatniej. Chopcy mao nie umieraj ze
szczcia. Sport, a konkretnie pika nona, jest ich
zdecydowanie ulubion form terapii. Nie mog wiczy
sami. Nawet robienie pompek jest tutaj kompromisem.
Co?! Robienie pompek to co zego?! nie mog
uwierzy.
Jeeli chopak ma z kim konflikt albo nie moe
sobie z czym poradzi i idzie naparza pompki, eby si
wyadowa, to tak. On ma si z tym zmierzy,
pocierpie, przemyle, a nie wyprze i zapomnie. Nie
wyadowa si w ten czy inny sposb. Dlatego pompki s
kompromisem.
Pika nona jest we wsplnocie ma witoci to
kolejna woska naleciao w domach na caym wiecie.
* * *
Kiedy Slavena nie ma w domu, gwnym przeoonym
wsplnoty pod Tarnowem jest Jacek. Ma po nim
najdusze stae we wszystkich istotnych tu materiach.
Jest najstarszy wedug metryki, pa przez dwadziecia
pi lat, duej ni w ogle yje wikszo
mieszkajcych tu chopakw. Jest do wysokim,
postawnym mczyzn. Ma czarne wosy, ciemn
karnacj, niebieskie oczy i lekko zniszczon twarz. Do
wsplnoty wstpi 21 lipca 2009 roku.
Wtedy si urodziem mwi.
Mieszka w kamienicy z matk, ojcem, bratem,
* * *
Tego dnia soce od samego rana przygrzewa bardzo
mocno. Niebo jest niebieskie, trawa zielona, a twarze
chopakw czerwone z wysiku.
Rano dostalimy bardzo dziwne zadanie. Trzeba
przesadzi jedno z drzew rosncych przy boisku w inne
miejsce, tak aby obok mg przejecha kombajn na
pobliskie pole pszenicy. A owo drzewo, brzoza, nie
naley do najmniejszych. We wsplnocie nie ma jednak
rzeczy niemoliwych. Chopcy ostro machaj opatami.
A ekipa jest wyborowa.
Kacper ma siedemnacie lat. Jest wielkim fanem
sportu. W trakcie pracy cay czas wypytuje mnie
o wszelkie moliwe wyniki meczw wszystkich
* * *
* * *
Wanym elementem terapii w Cenacolo jest te przykad
starszych braci. Bo na czym innym ma opiera si
przekonanie, e zamknicie si z dala od wiata, cika
praca i modlitwa pomog mi w moich problemach? I co
z tego, e komu to pomogo? Ja robiem takie rzeczy,
siaem takie zo, e mi Bg nie wybaczy w gowie
modych chopakw czsto pojawiaj si takie faszywe
wnioski.
Piknym paradoksem jest to, e we wsplnocie
ciko nie znale kogo, kto w przeszoci robi wiksze
* * *
Niedziela jest w domach jedynym dniem wolnym od
fizycznej pracy. Nie oznacza to jednak, e chopaki maj
czas na lenistwo. Wstaj nieco pniej ni normalnie,
obiad jest troch lepszy ni w inne dni. Ale gwnym
* * *
Wsplnota Cenacolo synie na wiecie z kilku rzeczy.
W kwestii przeciwdziaania uzalenieniom ze
swojej skutecznoci. Osiemdziesit procent chopakw
i dziewczyn trafiajcych do ktrego z domw koczy
z naogiem i cakowicie zmienia swoje ycie. Na plus
oczywicie. Skuteczno orodkw prowadzonych przez
Monar, najwiksz organizacj tego typu w Polsce
i jedn z najwikszych na wiecie, mieci si
w przedziale od piciu do pitnastu procent.
W strukturach Kocioa ze szczeglnej roli, jak
w nim peni. Par lat temu wsplnota zostaa uznana za
Midzynarodowe Prywatne Stowarzyszenie Wiernych,
a papie Franciszek, jeszcze jako biskup w Argentynie,
bardzo dobrze j zna i wspomaga jej dziaania.
I w kocu w wiecie sztuki ze swojego Credo.
Spektaklu o historii zbawienia, wykonywanego
z wielkim rozmachem na caym wiecie. Aktorami
w sztuce s chopcy i dziewczta wybrani przez
odpowiedzialnych z domw na caym wiecie, ktrzy s
na takim etapie terapii, e tourne po wiecie nie moe
im ju zaszkodzi, moe tylko pomc. Nowoczesna,
multimedialna scena, kilkudziesiciu aktorw,
profesjonalna scenografia, kostiumy i owietlenie,
wietna oprawa muzyczna i pasja, z jak graj modzi
narkomani, sprawiaj, e przedstawienie od wielu lat
* * *
Na dalsz drog zostaj wyposaony przez chopakw
w drewniany krzyyk, ktry od tej pory zawsze wisi na
mojej piersi. Znowu lduj na drodze bez mieszkania,
jedzenia i pienidzy. Ale tym razem, wdrujc ze swoim
plecakiem pod oson nocy, myl jako inaczej ni
wczeniej. Przyczyny, skutki, cele, denia. Wszystko,
co do tej pory wiedziaem o wiecie, zaczyna mi si
miesza. Myli kotuj si w mojej gowie i ukadaj
w niecodzienne wzory. Zostawiam to wszystko chwilowo
za sob. I jad dalej.
Rozdzia 9
* * *
Grze Molo ma dwadziecia kilka lat. To krtko
przystrzyony blondyn z duym nosem, nieco
odstajcymi uszami i wielkim umiechem na ustach. Jest
wulkanem pozytywnej energii, a kada z jego licznych
odmiennoci sprawia, e lubi si go jeszcze bardziej.
Zazwyczaj porusza si za pomoc wzka inwalidzkiego,
ale czasami uda mi si go odpowiednio zmotywowa
i wtedy zamieniamy si miejscami. Ja siedz jak cesarz,
a on, przytrzymujc si rczek, prowadzi nas, gdzie mu
si podoba.
Po schodach potrafi wchodzi sam, przytrzymujc si
barierki. Ma niezwykle silne rce. Codziennie pokonuje
dwa pitra do gry na msz i jedno w d na kady
posiek. Kiedy brakuje mu motywacji, wystarczy, e
powiem:
Dobra, Molo, musz ci chyba pomc.
Ja saaaaam! drze si wtedy wniebogosy
i z wielk determinacj prze dalej. Oczywicie Molo
zmotywowanie go do pracy.
Cola! lubi sobie wypali, patrzc na mnie
bagalnym wzrokiem kilka razy dziennie.
Jak wejdziesz adnie po schodach na gr, to na
podwieczorek dostaniesz col odpowiadam. I wtedy
Molo na pewno zakasa rkawy.
Cola koniecznie musi by w butelce. Bo Molo
uwielbia odkrca i zakrca swj kochany napj. Kiedy
ju si napije, cmoka i mwi: aaaaaaaaa z zadowolon
min, zupenie jak w reklamie. Czsto te wyraa swoje
zadowolenie bekniciem, a kiedy celowo nie zwracam na
to uwagi, sam si przypomina.
Beke ja!
No wanie. A tak nie wolno. Co si mwi?
Dzieki! odpowiada z wielkim umiechem.
Uwielbia si ze mn droczy.
Nie dziki, co innego.
Elasza!
Tak jest. Przepraszam. Bardzo adnie.
W swojej mioci do coli potrafi by bardzo
zdeterminowany, miejscami wrcz perfidny.
Cho tutaj! sysz nieraz agresywne woanie na
drugim kocu korytarza.
Zaraz odpowiadam.
Cho tutaj!
Co tam? pytam, kiedy ju jestem na miejscu.
Cola!
No nie! Woae mnie po to, ebym ci przynis
col?
To to to to to to to to to to to to odpowiada wtedy
czsto w tempie karabinu maszynowego, szukajc
w kieszeni moich spodni komrki. W ten sposb prbuje
odwrci moj uwag.
Daj!
Nie dam.
Eeeej nooo!
Molo, nie dam ci teraz komrki. Gdzie zostawie
Stramka?
Moja?
Noo twoja. Gdzie go zostawie?
* * *
To byo dwadziecia lat temu. Ania jedzia na obozy
z chopakami z Domu Pomocy Spoecznej przy ulicy
anowej w Krakowie. Na jednym z nich ktrego
wieczoru zabraa ich do kaplicy. Staraa si to robi
codziennie.
Chopcy
tradycyjnie
czuli
si
w pomieszczeniu swobodnie. W pewnym momencie
* * *
Obecnie anowa to grupa dwudziestu piciu modych
ludzi opiekujcych si dwudziestoma picioma
niepenosprawnymi dzieciakami na co dzie
mieszkajcymi w Domu Pomocy Spoecznej. Kady
z nich opiekuje si jednym podopiecznym moliwie jak
najduszy czas. Czasem jest to rok, czasem dwa lata,
a czasem pi. Zmiany opiekunw zawsze s dla
dzieciakw trudnym momentem.
* * *
Paaaa! Molo widzi mnie, jeszcze zanim wysidzie
z autokaru. Cho tutaaaaj! Omzzz!
Czeee, Molo! Ju id Ci pomc. Przybijesz
pitk na przywitanie?
Taaa. Siaaa! nikt tak mocno nie przybija pitek
jak Molo.
Jak tylko wysidzie z autokaru, oczywicie sam,
i sadzam go na wzku, zaczyna jedzi jak szalony
dookoa, z umiechem od ucha do ucha i dwikiem
aprobaty w postaci przecigego uuuuuuuuuuuuuuuu
na wysokich tonach.
Ooo, jest i ukasz!
ukasza lubi nazywa artobliwie hoolsem albo
po polsku kibolem. Jest niski, masywny, zbity, z dosy
du gow, zawsze ogolon na jea. Kiedy idzie, rce
ma spuszczone po bokach nisko i buja si z jednej nogi
na drug. Zawsze ubrany w dresowe spodnie i bluz
z kapturem. Ma bardzo duo siy. Uwielbia zmienia
pooenie materii we wszechwiecie. Niektrzy
nazywaj ten proces niszczeniem. Kiedy ju co
przewrci albo urwie, na przykad lusterko od
* * *
Z pozoru wikszo dzieciakw nie rozumie, co si
dzieje dookoa. W rzeczywistoci pojmuj jednak wicej,
ni si komukolwiek wydaje.
Z pozoru ich ycie moe wydawa si smutne,
cikie, pene cierpienia. W rzeczywistoci ciko
znale w naszym otoczeniu bardziej radosnych,
umiechnitych, zadowolonych ludzi.
Z pozoru to my, opiekunowie, jestemy tu dla nich,
powicamy im swj czas i siy. W rzeczywistoci
korzystamy jednak na tej znajomoci nieporwnanie
wicej ni nasi podopieczni.
Jest co niesamowitego w tych naszych relacjach.
Ciko to opisa. Ale potwierdzi to kady, kto przewin
si przez te lata przez anow. One uzaleniaj.
Bezporednio, z jak wyraaj swoje emocje i uczucia,
amie ograniczenia, ktre kady z nas ma w swoim sercu.
Wikszo mojego dnia z Molakiem mona by
* * *
Daj komrk.
Julio, nie grzeb mi po kieszeniach. Po co ci moja
komrka?
Julio Iglesias, boski Iglesias, Iglesiasek, Iglesiasek,
Iglesiasek.
Nie mam Julia na tej komrce.
Pu Amore! Boski Iglesiasek!
Zaryzykuj stwierdzenie, e Julio to najwikszy fan
Julio Iglesiasa w Polsce. Skd si wzi jego pseudonim,
tumaczy nie trzeba. A skd si wzia jego mio do
hiszpaskiego piosenkarza? Wielu zachodzi w gow, ale
rozwizania jak na razie nie odkryto. Nie wiadomo,
dlaczego akurat Iglesias, a nie na przykad Pink Floyd.
Faktem jednak jest, e Julio synnego Amore moe
sucha dniami i nocami, choby z gonika na komrce
przystawionego do ucha. A wykonawca piosenki jest
najwaniejszym towarzyszem Julia w jego codziennym
yciu. Iglesiasek przynosi prezenty, Iglesiasek pisze
listy, Iglesiasek pilnuje, eby Julio by grzeczny,
a czasem Iglesiasek przyjdzie, wemie pasa i zleje po
dupie.
Julio jest sprawny fizycznie i sporo rzeczy rozumie.
Potrafi mwi pynnie, ale bardzo czsto zdania, ktre
wypowiada, nie cz si z sytuacj, ktra ma miejsce
w danym momencie.
Patryk, ty hultaju! wypali kiedy, wychodzc
z toalety.
Julio ma jeszcze jedn namitno. Czysto. Rce
myje co chwila. A brudnego przedmiotu nie dotknie,
nawet gdyby kto prbowa go do tego zmusi. Kae si
goli codziennie, nawet jeeli z brody wychodzi mu
* * *
Codziennie po niadaniu lub po obiedzie jedziemy
z dzieciakami w tras na tak zwane atrakcje. Hipoterapia,
dogoterapia, basen, kino, wioska Indian, park
dinozaurw, centrum zabaw. Nie jest to radocha tylko
dla nich. Opiekunowie spuszczeni ze smyczy rl, jakie
odgrywaj w dorosym yciu, pokazuj wtedy swoje
prawdziwe oblicza. Szczeglnie w basenie z kolorowymi
kulkami.
Popoudniami gramy, piewamy, chodzimy na
spacery, spacerujemy po linie, malujemy, budujemy
i troch rozrabiamy. A po kolacji zaczynamy wielk
akcj mycia i przygotowania do snu.
Kiedy dzieciaki ju pi lub prbuj zasn,
zbieramy si w gronie opiekunw na nieszpory. Potem
podsumowujemy dzie, rozwizujemy problemy,
planujemy kolejne dziaania i rozdzielamy obowizki.
* * *
Molo dowiadczy wicej cierpienia, ni mona sobie
wyobrazi. Urodzi si jako upoledzony.
Niepenosprawny intelektualnie. I fizycznie, eby nie
byo zbyt prosto. Porusza si na wzku inwalidzkim
i zaatwia si w pampersy. Jako noworodek zosta
znaleziony na mietniku. Dorasta w orodkach
pomocowych. Bez kochajcych go rodzicw. Jest
cakowicie uzaleniony od innych ludzi.
W pewnym momencie ycia na jego drodze
pojawiam si ja. Go, ktremu pozornie nie brakuje
niczego. Jestem sprawny fizycznie. Mylenie te nie
sprawia mi wielkiego blu. Mam fantastycznych
rodzicw, trzy wspaniae siostry, kochane babcie, ciotki,
wujkw, kuzynostwo, mnstwo wspaniaych przyjaci,
ciekaw prac i pasje.
Zderzamy si ze sob. Okazuje si, e ten, ktry
pozornie jest kwintesencj saboci, obnaa wszelkie
moje braki i uczy mnie, co to znaczy kocha. amie te
ograniczenia w moim sercu, o ktrych istnieniu nie
miaem pojcia. Ten, ktry jest cakowicie zaleny od
innych, bardzo szybko sprawia, e ja staj si
uzaleniony od niego. Od tej prostolinijnoci. Od serca,
ktre podaje mi codziennie na swojej doni, nie bojc si,
e je straci. Od pogody ducha, z ktr przyjmuje
wszystkie swoje ograniczenia. Od wzroku penego
* * *
Tydzie z anow mija bardzo szybko. Dni s krtkie,
a fala zdarze zalewa nasze myli nieustannie, nie
pozwalajc na mylenie o wiecie zewntrznym.
Z Cikowic wracam z kolejnym elementem
ukadanki, ktr prbuj zoy od kilku tygodni. Ukryta,
uboga, oddalona, cicha twarz polskiego Kocioa
zdumiewa mnie coraz bardziej. Z tej kruchoci i saboci
wychodzi wielka moc, o ktrej istnieniu nie miaem
wczeniej pojcia. W mojej gowie pojawia si obraz
przedstawiajcy map Polski z pulsujcymi na niej
mocnym wiatem punktami owietlajcymi ca
okolic.
Dobrze jest myl sobie.
Rozdzia 10
Pokj i dobro
2788 kilometrw
* * *
Pan mi objawi, bymy si witali tym pozdrowieniem:
Niech Pan obdarzy ci pokojem! (z Testamentu witego
Franciszka)
* * *
Po krtkim powitaniu bracia oprowadzaj mnie po
pozostaych pomieszczeniach. Na lewo od wejcia jest
rozmwnica. Zwyky drewniany st i awka. Biae
ciany. Obok niej prosta azienka dla goci i ubogich.
Zamiast kranu gumowa rurka, prysznic bez zasonki. Na
wprost znajduje si pracownia ikon, suca take za
pokj gocinny i moje lokum na najbliszy czas. Stoi
w niej twarde ko ze skrzy i drewniane biurko. Poza
tym adnych mebli. wiato wpada do rodka z jedynego
okna. Z kuchni oprcz korytarza mona wej jeszcze do
dwch pomieszcze. Nad pierwszymi z lewej widnieje
napis klauzura, czyli miejsce, w ktrym mieszkaj
bracia. Ich pokj jest niewielki, biurko, stolik, trzy ka,
pka na ksiki i niewielka azienka z wiaderkiem
w roli spuczki. W oknach adnych zason czy firanek.
Charakterystyk domu jest jego surowo przejawiajca
si w braku dekoracji, firan, obrusw, dywanw,
w prostocie sprztw kuchennych, braku pralki
automatycznej. (Ze statutw Wsplnoty Braci
Itinerantw Krakowskiej Prowincji Braci Mniejszych
Kapucynw)
Najwaniejszy jest jednak gara przerobiony na pikn
kaplic. Na rodku pomieszczenia stoi otarz, a na nim
menora z oliwnymi lampkami. W tle, na rodku Krzy
* * *
Zakon Braci Mniejszych Kapucynw to wsplnota, ktra
zrodzia si w XVI wieku jako owoc kolejnej reformy we
wsplnocie franciszkaskiej. Kapucyni chcieli wrci do
pierwotnego ducha i intuicji swojego zaoyciela. Przez
* * *
Kwadrans przed sidm rano. Brat Artur przechodzi
przez mj pokj, eby napali w piecu. Jest poowa
listopada, na zewntrz kreska na termometrze nie
dochodzi do dziesiciu stopni. Normalnie przy takiej
temperaturze tego nie robi, ale go nie moe czu si
niekomfortowo. Przecieram zaspane oczy i rozgldam
si dookoa.
Zewszd otaczaj mnie niedokoczone jeszcze ikony.
Obok na stoliku le pigmenty i przyrzdy potrzebne do
ich pisania. Chwiejnym krokiem docieram do azienki.
Odkrcam kurek i ochlapuj twarz lodowat wod
wydobywajc si z gumowej rurki penicej rol kranu.
* * *
W kuchni czeka ju na mnie z ciep herbat brat
Marcin. Gorcy pyn szybko rozgrzewa moje zmarznite
ciao. To stay rytua przed porannymi modlitwami.
W kaplicy zajmuj klcznik nieobecnego brata
Marka. Zaczynamy od recytacji Anio Paski i krtkiej
modlitwy witego Franciszka o rozjanienie ciemnoci
serca. Sprawa konieczna, bowiem kolejnym punktem jest
godzinne rozwaanie w ciszy Sowa Boego na
dzisiejszy dzie. Zza plecw dobiegaj do nas stumione
odgosy budzcego si do ycia miasta. Gowa sama
opada, powieki ci, a myli kr wok twardego, ale
jednak ka. Do gowy przychodz myli w stylu: po
co a tyle rozmyla?. Szybko jednak przekonuj si, e
bez TAKIEJ iloci modlitwy trudno kadego dnia
wypeni wol Boga.
W jednej z naszych rozmw brat Marcin parafrazuje
sowa witego Franciszka: Nasz wasnoci, tym, co
sami z siebie moemy na tym wiecie zdziaa, s tylko
wady i grzechy. A wszystko, co jest w nas dobre,
pochodzi od Boga. Dlatego, tumaczy mi: ja i ty
jestemy dokadnie na tym samym poziomie co samotny
pijak spod sklepu. Bo gdyby Bg nie da mi swojej aski,
to nie miabym niczego.
To bardzo trudne do zrozumienia sowa, ale trafiaj
one do mnie bardzo mocno i towarzysz mi przez cay
* * *
Dopiero po mszy bracia s gotowi otworzy drzwi
i wpuci ekip niadaniow. Jedyna suszna
kolejno. Bo jak inaczej, liczc tylko na wasne siy,
przytuli z umiechem zawszonego i cuchncego
bezdomnego? Jak bez modlitwy z radoci dzieli si
z godnymi jedzeniem, ktrego bracia sami nie maj zbyt
duo?
Przy stole siedzi zazwyczaj oprcz naszej trjki
piciu, szeciu goci. Oczywicie limitw przyj nie
* * *
Po niadaniu cz goci szybko ulatnia si sama, a cz
potrzebuje czego wicej ni tylko posiku. Andrzej
uskara si na niegojc si ran. Brat Marcin przemywa
j, opatruje i daje mu now koszul na przebranie. Rana
nie chce si goi przez efk, najgorszy, ale take
najtaszy rodzaj alkoholu, ktrym regularnie racz si
okoliczni bezdomni. Produkuje si go nielegalnie
z zatrutego, przemysowego spirytusu, z najrniejszymi
dodatkami. Bardzo czsto na bazie pynu do
spryskiwaczy w samolotach. Std jego potoczna nazwa
F-16, w skrcie efka. P litra kosztuje cztery zote.
Andrzej chwali si, e dziennie jest w stanie wypi
cztery takie butelki. Efka oddziauje na organizm
czowieka na przerne sposoby, w zalenoci od
chemikaliw, ktre znajdoway si w danej partii.
Niszczy szare komrki, otpia, uniemoliwia gojenie si
ran.
Podczas jednego ze spacerw po miecie spotykamy
po drodze czowieka, ktry pod oczami ma dwie
opuchlizny wielkoci pieczek pingpongowych. Od picia
* * *
Nie boicie si, e przejd na was? pytam ich, kiedy
wspominaj, e kilku porannych goci ma wszy.
Zawsze na pocztku rodzi si wewntrzny opr,
eby zbliy si do chorej osoby. Ale z czasem to mija.
Mnie, bratu Franciszkowi, Pan da tak rozpocz ycie
pokuty: Gdy byem w grzechach, widok trdowatych
wydawa mi si bardzo przykry. I Pan sam wprowadzi
mnie midzy nich i okazywaem im miosierdzie. I kiedy
odchodziem od nich, to co wydawao mi si gorzkie,
zamienio mi si w sodycz duszy i ciaa; i potem, nie
czekajc dugo, porzuciem wiat. (z Testamentu
witego Franciszka)
Franciszek nie by w tym goosowny. Pewnego dnia, gdy
jecha konno w stron Asyu, spotka na drodze
trdowatego. Nie sysza z daleka dwiku koatki, wic
na widok zakapturzonej postaci miertelnie si przerazi.
Spod kaptura nieznajomego wystaway kawaki zgniej
skry odrywajce si od ciaa. By moe poczu tre
odka podchodzc mu pod gardo. Pewnie
w pierwszym odruchu chcia spi ostrogi i odjecha jak
* * *
Koo poudnia, kiedy kuchni udaje si doprowadzi do
porzdku, ruszamy do kaplicy odprawi Godzin Czyta.
Popoudnie mamy zarezerwowane dla sistr kalkutek
na drugim kocu miasta. Bracia nie przyjmuj ofiar ani
stypendiw mszalnych. Proszeni s o posug
w miejscach trudnych i tam, gdzie inni nie chc i...
Czasami sami ludzie maj problem z tym, e bracia
nie bior pienidzy za posug. Brat Marcin opowiada mi
* * *
Po poudniu pod drzwiami fraterni pojawia si kobieta,
proszc o rodki do dezynfekcji ran i pyn
odwszawiajcy.
Jest
przedstawicielk
kolonii
bezdomnych mieszkajcych pod pobliskim mostem.
Jedzenie mam, za niadanie dzikuj mwi.
Brat Artur nie ma akurat w swojej apteczce
potrzebnych medykamentw, dlatego obiecuje je zdoby
i jutro pojawi si u nich w odwiedziny.
Dzwonek do drzwi fraterni rozlega si co jaki czas
przez cay dzie. Tego dnia ostatni potrzebujcy gocie
odwiedzaj nas p godziny po pnocy.
* * *
Na porannej mszy nastpnego dnia zjawia si kolejny
go. Tadeuszek. Osobowo niepowtarzalna. Ma
wyupiaste niebieskie oczy i padaczk alkoholow. Jego
ruchy s bardzo chaotyczne i nieregularne. Zdania, ktre
* * *
Tego dnia wraz z bratem Arturem idziemy odwiedzi
grup bezdomnych mieszkajc pod mostem.
Technicznie rzecz ujmujc, powinienem jednak raczej
napisa pod wiaduktem. Ich dach stanowi bowiem
DT-ka, czyli Drogowa Trasa rednicowa Katowice
Gliwice.
Brat Artur za pazuch niesie obiecany wczoraj pyn
dezynfekujcy rany i szampon zwalczajcy wszy.
Przechodzimy przez niewielki most nad Raw
i wchodzimy na wsk ciek prowadzc wzdu
brzegu w kierunku wiaduktu.
Wysoka na kilkanacie metrw jezdnia podparta jest
* * *
Pan Kleks w kadej wolnej chwili pisze ikony. Jest to
mudna,
wymagajca
niemaej
cierpliwoci
i umiejtnoci praca, jednak sam zainteresowany nazywa
siebie rzemielnikiem, a nie artyst.
Ikony pisze na zamwienie, chocia czas realizacji
jednej pracy zazwyczaj wynosi kilka miesicy, ale wobec
mnstwa innych obowizkw zazwyczaj znaczco si
wydua. Brat Marcin prowadzi take kursy
ikonopisarstwa, dzielc si swoim dowiadczeniem.
* * *
W czasie spacerw i przy posikach sporo rozmawiamy
o sensie tego wszystkiego, co si wok nich dzieje.
Szczeglnie duo pyta zadaj braciom na temat
jamuny, bo mam wraenie, e trafiem na mistrzw
tematu. Na pocztek wbijam kij w mrowisko
i powtarzajc znane w spoeczestwie argumenty,
mwi, e przecie taka dorana pomoc nie ma sensu. e
dopki ci bezdomni bd mogli zje tutaj obiad, nie
rusz si z miejsca i nie zmieni swojego ycia.
* * *
Przy kolejnym niadaniu patrz na chopakw
pochaniajcych makaron i myl o tym, co powiedzia
Marcin. Widz, e tak naprawd bracia nie daj im
jedzenia. Oni daj im mio. Wpuszczaj ich do
swojego domu, dziel si tym, co maj, rozmawiaj
* * *
Ktrego popoudnia braci odwiedza jeden ze
znajomych. W pewnym momencie przy stole pada
pomys, eby wybra si na chwil do Wysokiego
Zamku.
Powiniene to zobaczy mwi w moj stron.
Kiedy docieramy na miejsce znajdujce si nieopodal
naszego familoka, okazuje si, e Wysoki Zamek to
klub. Ale klub, delikatnie mwic, nietypowy.
Znajduje si w starym, ceglanym budynku. Po
wejciu do rodka w oczy rzuca si niesamowity obraz
namalowany na gwnej cianie. Obok stoi pianino, kilka
stolikw i wygodnych skrzanych foteli. W menu nie ma
alkoholu, ale ceny pozostaych pozycji s ekstremalnie
zachcajce. Nie mog zrozumie, o co chodzi, bo na
pewno knajpa nie dziaa ze wzgldw zarobkowych.
To jest nic. Chod ze mn na gr. Poka ci co,
czego nie ogarniesz ju na pewno komentuje brat
Marcin.
Ma racj. Nie ogarniam. Na pitrze, w pomieszczeniu
* * *
Na wzr Apostow bracia dziel swj czas na ycie
ukryte z Chrystusem, ktry dla nas sta si ubogi (2
Kor 8, 9), yjc w ubogiej dzielnicy yciem ubogich
i odrzuconych, oraz na ycie w drodze: bez pienidzy
i staego zamieszkania, proszc od drzwi do drzwi
o codzienny chleb, aby gosi Ewangeli i wiadczy
Christi vivendi forma. (Ze statutw)
Ciko jest umwi si z brami na jakikolwiek termin.
Nigdy nie wiadomo, gdzie mona ich spotka. Czy s
witego Pio:
Pamitajcie, e nie jestemy z tej ziemi. Mamy tu misj
do spenienia.
Rozdzia 11
Rzeczywisto
2873 kilometry
Epilog
* * *
Ja, Adrian, bior ciebie, Ewelino, za on i lubuj ci
mio, wierno i uczciwo maesk oraz e ci nie
opuszcz a do mierci. Tak mi dopom, Panie Boe
Wszechmogcy, w Trjcy Jedyny i Wszyscy wici.
Amen.
* * *
We wrocawskiej Arce wszystko po staremu. Zosia nadal
na mj widok stwierdza: Boj si!, a Marta pyta
o moje wszelkie moliwe dane personalne. Na szczcie
poprzednie notatki zgubia, a teraz jestem mdrzejszy
i tak atwo nie daj si podej...
* * *
Z powodu postpujcej demencji Morisa wrd maych
braci Jezusa nastpuj zmiany. Kazek i Sawek
* * *
Przypadkiem spotykam w Katowicach siostr Magosi
ze zgromadzenia szczeciskich kalkutek. Jemy razem
z tutejszymi bezdomnymi przydziaow pajd chleba
z pasztetem i wspominamy sprytny sposb, w jaki
sprzedaa mnie siostrze przeoonej.
Wiedziaam, e jak ci wpuszcz do kaplicy, to
przeoona nie bdzie ju miaa serca ci wyprosi
dodaje z umiechem od ucha do ucha.
* * *
W Barce wybucha poar. Cay Wieczernik staje
w pomieniach i po jakim czasie zostaje z niego tylko
kupa popiow. A wrd nich cay dobytek kapelana
i innych domownikw. Po tym zdarzeniu pomoc spywa
do Warmtowic od mieszkacw caej Polski.
Takiej kumulacji dobra jeszcze tutaj nie byo nigdy
ze spokojem na twarzy komentuje sytuacj ksidz
Jzef.
* * *
* * *
Wrciem do Choronia. Pozna maych braci Baranka.
Musiaem. Ale to, czego tam dowiadczyem, to materia
na cakiem inn histori...
Ruszaj w drog!
Opracowanie graficzne
Pawe Panczakiewicz
PANCZAKIEWICZ ART. DESIGN
www.panczakiewicz.pl
Na okadce wykorzystano zdjcia autora
Opieka redakcyjna
Bartomiej Sury
Katarzyna Wglarczyk
Adiustacja
Magorzata Biernacka
Korekta
Kamila Zimnicka-Warcho
amanie
Piotr Poniedziaek
Fotografie w tekcie
Patryk witek
woblink.com