Professional Documents
Culture Documents
zdrowiem, a klimatem, w jakim przychodzi nam żyć, a także otaczającym nas środowiskiem.
Wpływ pogody na nasze zdrowie i samopoczucie jest znacznie większy, niż podejrzewamy.
Niż, który niesie ze sobą spadek ciśnienia atmosferycznego, wywołuje bóle głowy i senność,
a ciepły front atmosferyczny zwiększa objawy chorób chronicznych takich jak astma,
schorzenia nerek czy zaburzenia krążenia.
Temu dyktatowi pogody podlegają również schorzenia układu trawiennego. Wrzody żołądka
lub dwunastnicy uaktywniają się zwykle wiosną i jesienią.
Liczba meteoropatów rośnie wraz z rozwojem cywilizacji. Takie jej zdobycze, jak
klimatyzacja czy centralne ogrzewanie usypiają mechanizmy przystosowawcze organizmu.
Liczba osób skarżących się na nadwrażliwość związaną z pogodą jest znacznie mniejsza na
wsi. Tu ludzie nadal żyją bliżej natury, a praca na świeżym powietrzu hartuje organizm.
Kiedy w górach wieje halny, policja odnotowuje większą liczbę wypadków i samobójstw. Ten
suchy, ciepły wiatr wraz z ociepleniem i spadkiem wilgotności powietrza niesie ze sobą fale
depresji. Natomiast po przejściu halnego w górach wzrasta widoczność, ale zamiast ochoty na
górską wędrówkę, turystów ogarnia senność lub rozdrażnienie.
Jeśli impulsów świetlnych jest zbyt mało, organizm wydziela melatoninę, która powoduje
senność i zwolnione reakcje.
Szczególnie dotkliwie problem jest odczuwany podczas trwających pół roku nocy polarnych.
Zaburzeniu ulega wtedy odczuwanie czasu, zmniejsza się poczucie bezpieczeństwa.
Pojawiają się halucynacje wywołane zaburzonym rytmem snu i czuwania, miesiącami może
trwać depresja, apatia, częstsze są samobójstwa. Nie od dziś, wbrew potocznym opiniom,
bada się zależność pomiędzy naszym zdrowiem, a klimatem, w jakim przychodzi nam żyć, a
także otaczającym nas środowiskiem.
Wielu badaczy wskazuje na Hipokratesa, jako tego, który po raz pierwszy zainteresował się
wpływem klimatu na samopoczucie i spróbował ten wpływ zdefiniować.
Z badań przeprowadzonych w Polsce badań, wynika, że aż 70% kobiet i połowa mężczyzn
jest wrażliwa na zmiany pogody i liczby te ciągle rosną.
Typem W określa się tych, którzy odczuwają dolegliwości fizyczne i psychiczne w czasie
przechodzenia frontu ciepłego. Ta grupa dobrze się czuje w klimacie chłodnym, w niskich
nawet temperaturach i przy dużym wietrze. Ludzie tego typu chętnie przebywają w górach.
Osoba kochająca ciepło to typ K, który dotkliwie odczuwa zimno, a przemieszczanie się
frontu chłodnego zwiększa odczuwanie różnych objawów. Za to w gorące dni te osoby czują
się wyśmienicie.
Typ G jest typem mieszanym, najliczniej reprezentowanym, który reaguje na wszystkie
zmiany i przemieszczania frontów atmosferycznych. Osoby te cierpią, gdy dochodzi do
nagłych zmian ciśnienia i temperatury.