Professional Documents
Culture Documents
2/2007 29-
44
JANUSZ TAZBIR
30
Janusz Tazbir
i Roosevelta. Polska w cigu tysica lat swej historii nie wysuna si nigdy na wschd
od Sanu i Bugu. Nie zosta tam po niej najmniejszy nawet lad w postaci kocioa,
pomnika, paacu, zamku, szkoy itd., itd.
Mickiewicz urodzi si prawdopodobnie na Ziemiach Odzyskanych i piewa: Odro,
domowa rzeko moja..., Sowacki przyszed na wiat tam, gdzie Nysy srebrne wody
pyn. Miejsce urodzenia Kociuszki, tudzie Rejtana s nieznane. Unia Lubelska? No
bya, owszem bya, lecz uzna j trzeba za jeden z najwikszych grzechw w dziejach
Polski. Ach, jakie okropne, kapitalne gupstwo zrobi ten lekkomylny, nieopatrzny
krl, Zygmunt August! Warto przytoczy w dosownym przekadzie opini tej prawdziwie hultajskiej trjki historykw, pp. A. Gieysztora, St. Herbsta i B. Lenodorskiego.
Warto zapamita nazwiska tych uczonych, ktrzy bardzo sobie chwal obro. A co
mwi o Unii Lubelskiej? Posuchajmy: Unia Polski z Wielkim Ksistwem Litewskim,
ktre obejmowao po najwikszej czci dzielnice rosyjskie, uwikaa nasz kraj w dugie
wojny, prowadzone w imi niesusznej i beznadziejnej sprawy celem przeszkodzenia
unifikacji krajw rosyjskich. Kropka.
Trjca tych oszustw przysza zgodnie do wniosku, e o wiele waniejszym ni Unia
Lubelska faktem w naszych dziejach jest powstanie... komitetu lubelskiego, ktremu
powicono a 24 wiersze, podczas gdy Unia musiaa zadowoli si siedmioma wierszami. Co dalej? O zwycistwie pod Warszaw ani jednego sowa, bo tego zwycistwa nigdy
nie byo. Album zawiera 104 ilustracje, w czym nie ma ani jednej, ktra by zwizana bya
czymkolwiek np. ze Lwowem albo Wilnem, z Krzemiecem albo Nowogrdkiem. Za to
jednak znajdziemy w tym Tysicleciu historii Polski nader efektown fotografi...
Passionarii, ktra w godnym towarzystwie wierczewskiego odbiera defilad w jakim
miecie hiszpaskim. Historia Polski i Passionaria! Ka ta wlaza?
Nie byo nigdy uniwersytetu w Wilnie, jak nie byo liceum w Krzemiecu. I nie byo
uniwersytetu we Lwowie. Co wicej, nie byo nigdy Lwowa.
Kocz ju z tym obrzydliwym kamstwem, szytym tak grubymi nimi, a raczej tak
grubymi postronkami, e autorzy mogliby na nich powiesi si. Sdz, e oni, ci trzej
czonkowie szajki gol si niekiedy. A jeeli si gol, tedy musz widzie swe twarze
w lustrze. Czy te czasami bierze ich ochota, by naplu? Uczeni! Profesorowie uniwersytetu!4.
Warto przypomnie, i autor tych sw pozosta jednym z najbardziej nieprzejednanych publicystw emigracyjnych. W listach pisanych z Londynu nazywa siebie emigrejtanem i uparciuchem. Swoim pogldom dawa wyraz w licznych felietonach, ktre
sam oblicza na dziesi tysicy. Doczeka si wszake bardzo pochlebnego biogramu,
ktry po jego mierci (1963) ukaza si w Polskim sowniku biograficznym5. Dopiero
wtedy mg wyj obszerny wybr przedwojennych felietonw Nowakowskiego w starannym opracowaniu Henryka Markiewicza (Lajkonik, Krakw 1975). Nowakowski by
31
take autorem, przeznaczonych dla modziey emigracyjnej, pogadanek z dziejw historii Polski (Wieczory pod dbem, Londyn 1966, wyd. krajowe: Warszawa 1990).
Ta ksika, wydana pomiertnie w opracowaniu Lidii Ciokoszowej, nie wolna jest od
drobnych bdw. Nie doczekaa si wszake krajowej recenzji w prasie czy periodykach
naukowych6.
W obronie trjki autorw Millenium wystpi przebywajcy od r. 1940 w Anglii
Marian Kukiel (1885-1973), jeden z najwybitniejszych historykw polskich ubiegego
stulecia. Marek Ney-Krwawicz pisze o nim, i czy rzetelno badacza i gruntown
wiedz archiwaln z klarownoci wykadu i nieskaziteln polszczyzn7. Jego Dzieje
Polski porozbiorowej, parokrotnie wznawiane na emigracji, dopiero w r. 1993 stay si
dostpne w Polsce. By autorytetem nie tylko naukowym, ale i moralnym, std jego
polemika z Nowakowskim zasuguje na szczegln uwag. Zanim jednak przejdziemy
do jej omwienia, warto przypomnie, i w XI tomie Tek Historycznych, Kukiel, prowadzcy tam dzia ycie naukowe w Kraju, da bardzo wywaon ocen angielskiej
wersji pracy zbiorowej Tysic lat pastwa polskiego, ktra notabene doczekaa si
trzech nastpnych wyda (1962, 1967 i 1976).
Pisa on m.in., i album jest taki, jakim by musia, skoro jest wydany oficjalnie pod
rzdem partii komunistycznej. Na pewno nie s i nie bd traktowane na Zachodzie jako
rdo historycznego poznania te trzy artykuy po kilka czy kilkanacie stron druku.
Z trzech ludzi nauki, ktrzy dali swe nazwiska, pierwszy prof. Gieysztor, da skrt historii naszej do poowy XV w., akcentujc fundamentalne znaczenie przyjcia chrzecijastwa z Zachodu dla przyszoci pastwa i kultury polskiej. Trudno byo na tych kilku
stronach tekstu powiedzie wiele. Tekst Herbsta, sigajcy do XVIII w., naukowo na
naleytym poziomie, a wietny w ustpach powiconych kulturze polskiej, skaony
zosta zaraz na wstpie zdaniem: Polands union with the Grand Duchy of Lithuania,
which embraced mostly Russian territories (sic!) involed our country in long wars for
the unjust and hopeless cause of hindering the unification of Russian lands. Te Russian territories byy zapewne w oryginale ziemiami ruskimi i naleao dopilnowa
przekadw, by si na rosyjskie nie zamieniy; bo ruski to Russian u Anglika; ale
okrelenie, e obrona ich posiadania przez Rzplit w wyniku unii bya niesprawiedliwym utrudnianiem zjednoczenia tych ziem (czy pod knutem Iwana Gronego?),
to wyrok, ktry obcych zadziwia, a wywouje wzburzenie u swoich. Trudno uwierzy, by
to wyszo spod pira tego wanie historyka. Wyglda to na sztanc stereotypow,
wybijan stale, gdy mowa o Unii Lubelskiej, a tekst na przekrcony w przekadzie.
Dokonane przeze mnie porwnanie tumaczenia z polskim oryginaem wykazao,
i domys Kukiela by suszny: zdanie, ktre wzbudzio takie oburzenie k emigracyjnych, zostao dopisane. Dzi nie sposb wszake okreli, czy dodaa je odpowiednia
redakcja Wydawnictwa Polonia (jak to wwczas czyniono8), czy te Stanisaw Herbst
32
Janusz Tazbir
(zm. 1973) pod jej (i cenzury) naciskiem. Tak czy inaczej zdanie to odnajdujemy
ponownie w niemieckim przekadzie zarysu z r. 1976, w ktrym czytamy: Die Union
Polens mit dem Grossherzogtum Litauen, dessen Gebiet vorwiegend von russischen
Stammen bewohnt war, verwickelte Polen in langwierige, ungerechtfertigte und
aussichtlose Kriege zur Verhinderung der Vereinigung der russischen Lande. Als Anfang
des 18. Jahrhundetrts, Peter I, das russische Kaissereich errichtete, kam es zu der
endigltigen Entscheidung und zugleich zu einer Schwchung der Souvernitt Polens9.
W dalszej czci swego omwienia Kukiel pisa: Artyku trzeci, B. Lenodorskiego,
na og poprawny co do XVIII i XIX w., u schyku tego stulecia przechodzi na szablon
historii partyjnej, z SDKPiL jako prekursorem Polski Ludowej. Oczywicie wojna
1920 r., jest w tym wydawnictwie niepotrzebn i nieszczliw, a bitwa warszawska
nie wspomniana w ustpie tym wszystko zamazane. Czasy pniejsze naszkicowane
wedug partyjnego szablonu. Strona ilustracyjna bardzo pikna, przechodzi pod koniec
rwnie w propagand. Co robi tu wierczewski i Passionaria w hiszpaskiej wojnie
domowej? Nie jest to dobre zaprezentowanie si nauki polskiej wiatu. A tysiclecie?
Odpisano z niego piset lat polskiego dorobku na Wschodzie. Nowej Polsce, ku uczczeniu tysiclecia pastwa, dano za patronw R Luxemburg z Marchlewskim i Dzieryskim tych, ktrzy przez wier wieku wysilali si, by przekona robotnikw
polskich i caego wiata, e Polska nie moe i nie powinna istnie jako pastwo i e
na pastwo polskie nie ma ju miejsca w historii.
Album millenarny to haracz propagandowy, wymierzony nauce polskiej za due
moliwoci bada i publikacji przed ni otwarte. Haracz bolesny, a efekt propagandowy
odwrotny od zamierzonego10.
W swym licie do redakcji Dziennika Polskiego i Dziennika onierza Kukiel
zdecydowanie potpi nie przebierajcy w wyrazach atak [Nowakowskiego] na trzech
znanych nie od dzi uczonych krajowych. Z ktrych jeden jest wybitnym mediewist,
drugi wybitnym nowoytnikiem i prezesem PTH, a trzeci redaktorem Kwartalnika
Historycznego, trzymajcego si od kilku lat na dobrym poziomie naukowym.
Powtrzy swoje przypuszczenie, i w oryginalnym tekcie polskim bya mowa o ziemiach ruskich, co w przekadzie angielskim stale zamienia si w Russian territories.
Wyraajc al, i wanie ci historycy firmuj swoimi nazwiskami takie wydawnictwo,
przypomnia, i nie oni przecie wymylili to obcicie terytorialne historii Polski.
Wynika ono z nakazu Moskwy, ktra, zdaniem Kukiela, zabronia historykom polskim
zajmowania si dziejami Litwy (radzieckiej) i Rusi (radzieckiej) oraz okrelia, e
pod tym tylko warunkiem bdzie moga istnie historiografia polska. Cenzura partyjna
nie dopuciaby do umieszczenia w albumie zabytkw kultury polskiej na Wschodzie,
nawet w postaci ilustracji11. Kto by si przy tym upiera, ryzykowa utrat warsztatu
pracy i moliwoci publikowania swoich dzie.
33
34
Janusz Tazbir
35
dzenia cenzurze rosyjskiej skreli zaimek dzierawa nasza i tak z Pieni o ziemi
naszej powstaa Pie o ziemi.
Trzej krajowi historycy, ktrzy znaleli obroc w osobie prof. Kukiela, wypieraj
si ziemi naszej. Wincentemu Polowi odpowiedzia Ujejski, mwic: Ju sam nowy
tytu tej ksiki nie tylko jest miesznoci, ale grzechem. Pie o ziemi! ... O jakiej
tu ziemi mowa? Czy o caym globie? Czy o ziemi zdatnej pod upraw? Czy to ma by
geografia czy geologia? Nie! Tu mowa o polskiej ziemi, mogi i grobw ojcw naszych,
o ziemi przesiknitej krwi nasz i zami, o ziemi naszej chway i potgi, o ziemi naszych walk i cierpie, o ziemi naszej wielkiej przeszoci, o ziemi naszej, naszej, naszej!
Pol by bardziej ceniony i bardziej wybitny ni protegowani przez prof. Kukiela
historycy. Ceniono go wyej ni Sowackiego, moe nawet ni Mickiewicza. By boyszczem. Chadza w chwale ogromnej, na rkach go noszono, gdzie tylko si zjawi, spotykay go hody i dym kadzide. Trzeba byo wyjtkowej odwagi cywilnej, by go zdemaskowa i to zdemaskowa w takich sowach: oskaram Wincentego Pola, e pcha burzcy si nard w ramiona Moskwy; w zlaniu si z ni widzia nasze zbawienie, z mczennicy chcia zrobi wieczn niewolnic; ide zaborczo-moskiewsk postawi wyej
od idei polskiej... aobn wdow polsk chcia powtrnie wyda za m za dzikiego
Mongoa: jej sieroty oddawa w rce ojczyma! I ten artyku Ujejskiego zosta przedrukowany w r. 1955!
Na zakoczenie Nowakowski pisa: Panie Profesorze! Mam zaszczyt zna Pana nie
od dzisiaj ale chyba od p wieku. ywi dla Pana najgbszy szacunek zarwno i jako
dla uczonego, jak dla czowieka. Tymbardziej zdziwi mnie i zasmuci list Paski umieszczony w Dzienniku Polskim z 9. lutego. Ci ludzie nie zasuguj na Pask obron,
zasuguj za na potpienie ze strony nas wszystkich. Nie wolno osabia naszego emigracyjnego frontu, zwaszcza, e gdzieniegdzie wida w nim wyom. Panie Generale!
Obrona takich historykw, jak Lenodorski, Gieysztor i Herbst, nie przystoi Panu, ktry
dosta krzy Virtuti Militari za walk w obronie ziemi naszej, naszej, naszej!.
W dyskusji, ktr rozpta Nowakowski, on, a nie Kukiel zyska aplauz czytelnikw
Dziennika.... wiadcz o tym ich listy, wrd ktrych wybija si prywatna epistoa
Cezarii Jdrzejewiczowej. 16 lutego 1961 r. pisaa ona do Kukiela, i synteza trzech
krajowych autorw, to nowy Iowajski. I dalej: Nie moemy przyczy si do sclavi
saltantes w takt moskiewskiej harmoszki. Praca ta to symbol propagandy moskiewsko-reimowej14. Do opinii profesora etnografii i etnologii na przedwojennym Uniwersytecie Warszawskim przyczy si dr Stefan Mkarski (1895-1985), stale goszczcy
na amach Dziennika.... Specjalizowa si on niejako w bardzo napastliwych artykuach, atakujcych krajow historiografi. By to dawny kustosz Biblioteki Uniwersytetu
Jana Kazimierza we Lwowie, dziaacz Narodowej Demokracji i pose BBWR na sejm
w latach 1930-1935.
36
Janusz Tazbir
37
wan z Moskwy doktryn i semantyk historyczn do faszowania caego tysicletniego procesu dziejowego.
Poniewierajc za prawd unii lubelskiej wyrzekaj si aby uy celnego wyraenia prof. L. Koczego z jego wydanej ostatnio w Szkocji broszury o Grunwaldzie
szkaratnego paszcza Jagiellonw i zamieniaj go na moskiewski kouch19.
W tym samym 41 numerze Dziennika... (z 17 II 1961 r.) nieznany bliej Wodzimierz V. Popawski okreli autorw krytykowanej syntezy mianem szajki, firmujcej
sowieckie faszowanie historii, przez co daj modziey uniwersyteckiej spektakl
obrzydliwy i ponury. Koczy za swj list stwierdzeniem, i zarwno witochowski,
jak Bartoszewicz (redaktor encyklopedii Orgelbranda), oraz Prus, cytowani przez Kukiela, nie mieli takich obowizkw i takiej odpowiedzialnoci wobec umczonego spoeczestwa, jak te, ktre dzisiaj obciaj polskiego uczonego, dziennikarza czy ksidza.
Okazywana przez autorw albumu elastyczno jest niewtpliwie sporym i przydatnym
talentem. Ale i tu myl, e prof. Kukiel jest tego samego zdania nie za kad cen.
W odpowiedzi zatytuowanej Dokumenty niewoli Marian Kukiel stwierdzi, i i on rwnie z przykroci przyj do wiadomoci fakt podpisania propagandowego albumu przez
tych wanie historykw, ale nie moe si pogodzi z werdyktem w ich sprawie ujtym
w sowa, ktre emigracyjnemu sdziemu nie przystoj. Musiaem stwierdzi pisa
dalej Kukiel i czyni to raz jeszcze, e to, co oburzyo p. Nowakowskiego, to s
formuy narzucone przez Moskw historiografii naszej w Kraju jako warunek jej
istnienia, obowizujce od 1951 r., wybijane przy kadej okazji jakby sztanc gotow.
Czytaem je dziesitki ju razy, zdziwibym si, gdyby w tej oficjalnej publikacji ich nie
byo, a zdziwiem si nawet, e ogldam tam nasz flag na Monte Cassino. I powtarzam
(wbrew informacji dra Mkarskiego), e tego, co przytacza Nowakowski nie wymylia
ta szajka ani trjka. To jeden z niezliczonych dokumentw potwornej niewoli,
w ktr od konferencji otwockiej (1951-1952) wtoczono ca historiografi nasz i wiemy, kto to robi. Kto za wypisa w tym wypadku owe sformuowania autor czy redaktor tego nie podejmuj si dociec do, e w takim albumie znale si musiay
niezalenie od tego, kto by by autorem tekstu. Zwracam jednak uwag na to, e kady
z trzech autorw tekstw odpowiada formalnie tylko za oznaczon liczb rzymsk cz
opracowania co podano na odwrocie karty tytuowej. Nastpnie Kukiel przypomina,
i wielokrotnie w mowie i w druku wypowiada si na temat stanu historiografii w kraju,
wskazujc na jej stae uzalenienie od radzieckiej racji stanu. A jest to wielka sprawa
midzy Polsk a radzieck Rosj: po zaborze przez ni ziem wschodnich Rzplitej
odcicie ich od nas wstecz w historii.
Nie ley wcale w interesie naszej sprawy, by przypisywano win tego maodusznej
gorliwoci historykw polskich, a nie jak byo wrogiej przemocy Sowietw i terrorowi polskich ich towarzyszy. Kukiel nastpnie stwierdza, i Zygmunt Nowakowski
38
Janusz Tazbir
39
wuj znakomita postaw. Dla nich tego rodzaju owiadczenie seniora historykw stanowi bdzie wielk krzywd i wywoa gbokie rozczarowanie.
Obrony, usprawiedliwienia czy rozgrzeszenia Gieysztora, Herbsta i Lenodorskiego
nie da si uzasadni. Fakty, ktre przytoczy de Nowakowski, mwi same za siebie.
Pisz ten list z przykroci, poniewa pozostaj z caym uznaniem dla zasug naukowych
prof. Kukiela, musz jednak zaznaczy, e nie wszyscy historycy polscy na wychodstwie zajmuj w omawianej sprawie podobne, co On, stanowisko.
Na omwionej powyej korespondencji nie skoczya si dyskusja wywoana angielskim przekadem albumu Gieysztora, Herbsta i Lenodorskiego. Potpio go zdecydowanie londyskie Zrzeszenie Profesorw i Docentw Polskich Szk Akademickich.
Dowiadujemy si o tym z obszernej recenzji syntezy, jak na amach emigracyjnych
Wiadomoci zamieci sam Oskar Halecki22. Jego oglna ocena tego zarysu zblia
si raczej do opinii Kukiela anieli do tonu pamfletw Nowakowskiego czy Mkarskiego.
Halecki przyznaje krajowej syntezie pewne zalety, cho uwaa, i wydany na emigracji zarys pira jednego z autorw reprezentuje daleko wyszy poziom wiedzy
i obiektywizmu. Halecki ma tu na myli Tysic lat naszej wsplnoty (b.d.) pira
Wojciecha Zaleskiego. Rwnie i on jednak krytykuje sposb przedstawiania stosunkw,
a cilej biorc, konfliktw polsko-rosyjskich na przestrzeni wiekw. Tytuem przykadu
przytacza tu zwrot o wcigniciu Polski w spraw odcicia Rosji dostpu do Batyku,
czy przemilczenie roli Piotra Wielkiego w rozptaniu zawieruchy wojennej, ktr przynis Polsce pocztek XVIII stulecia. Gorszy go pominicie dziejw tak zwanych ziem
zabranych, a wic wschodnich kresw Rzeczypospolitej. Dziwi go fotografia Passionarii,
jak rwnie brak widoku jakiegokolwiek zabytku, ktry by ukazywa nasz kultur na
wschd od Biaegostoku. Jeli za na mapie Polski Ludowej czytamy dalej z zadowoleniem spogldamy na granic zachodni, podobn do Mieszkowej, to psuje nam to
wraenie nie tylko okaleczona granica wschodnia, ale te nazwa Wilna podana po
litewski oraz nazwy Lwowa, Tarnopola, Stanisawowa itd. podane po rosyjsku.
Cho Halecki zarzuca Lenodorskiemu, e pomija wszystko, co Polska po 17 wrzenia r. 1939 ucierpiaa od Rosji sowieckiej, przyjmuje to jednak z czciowym zrozumieniem. Najbardziej oburza go sposb przedstawienia powstania warszawskiego, ktre
miao by rzekomo zbrojn demonstracj przeciwko zbliajcym si ku Wile armiom
Zwizku Radzieckiego. Nawet jeli autor tego fragmentu ze wzgldw cenzuralnych
nie mg wprost napisa o nagannym zachowaniu si armii, ktra z drugiego brzegu
Wisy biernie przypatrywaa si mczestwu Warszawy, to i tak jest to przekrcanie
oczywistych faktw historycznych, gorsze od przemilczenia Katynia.
Omawiana synteza nie bya, o ile nam wiadomo, recenzowana w krajowych periodykach naukowych23. Podobnie zreszt jak History of Poland, obszerny zarys pod red.
40
Janusz Tazbir
41
42
Janusz Tazbir
Przypisy
43
Z wasnych dowiadcze wiem, i Lenodorski jako naczelny redaktor Kwartalnika Historycznego zwyk by dopisywa niektrym autorom cae zdania, ideologicznie suszne.
Tausend Jahre Geschichte Polens, Polonia-Verlag, Warschau 1976, s. 32.
Teki Historyczne, t. XI, Londyn 1960-1961, s. 320-321.
Kiedy cenzura nieco zagodniaa J. ojek wspomina aluzyjnie w recenzji z wyboru dwutomowego pism S. Herbsta (Potrzeba historii, czyli o polskim stylu ycia, Warszawa 1978), i nie
naleao przedrukowywa mapy miast polskich z pracy Miasta i mieszczastwo Renesansu polskiego (1954), ukazujcej ich rozmieszczenie z r. 1580 wycznie w granicach PRL. Nonsens ten,
pisa ojek, doprowadziby Herbsta przy caej jego anielskiej cierpliwoci do skrajnej irytacji
[...] Na takie wypomnienie Stanisaw Herbst na pewno nie zasuy (J. ojek, Ksikowy pomnik historyka zacnego, Nowe Ksiki, nr 22, 1978, s. 28).
Dziennik Polski i Dziennik onierza (dalej: Dziennik...), nr 34 z 9 II 1961 r.
Por. K. Ujejski, O Albumie wileskim, w tego Pisma wybrane, t. II, Krakw 1955, s. 119
i 125 i 157, 174.
R. Stobiecki, Klio na wygnaniu, Pozna 2005, s. 186. Tene autor wspomina bardzo krtko o
polemice na temat syntezy zatytuowanej Millenium (tame, s. 185-186).
Peny tekst tego referatu ogosia . Kormanowa w Kwartalniku Historycznym, rocz. LVIII,
zesz. 3-4, 1951, s. 253-344 (Referat podsekcji historii sekcji nauk spoecznych i humanistycznych
KNP).
Por. P. Hbner, Polityka naukowa w Polsce w latach 1944-1953, t. II, Warszawa 1992, s. 800.
O ataku Kormanowej na Gieysztora pisze R. Jarocki, Opowie o Aleksandrze Gieysztorze,
Warszawa 2001, s. 211-212. Nie wspomina on natomiast o polemice wok albumu Millenium.
Por. Pierwsza Konferencja Metodologiczna Historykw Polskich, Przemwienia referaty
dyskusja, t. II, Warszawa 1953, s. 387-390. Do albumu powrci Mkarski w broszurze Sowieckorosyjskie wpywy kulturalne w Polsce Ludowej, Londyn 1961, s. 16, przypominajc, i zosta
on powszechnie potpiony na emigracji. Wzi go w obron tylko pojedynczy gos, okrelajcy
Millenium jako haracz propagandowy naoony nauce polskiej w zamian za due moliwoci
badawcze i publikacyjne. W zwizku z tym Mkarski zapytywa, czy wolno byo paci tym haraczem stanowicym w istocie propagand rosyjskiego punktu widzenia na podstawowe prawdy
dziejowe Polski?. Biografi S. Mkarskiego zamieszcza Encyklopedia polskiej emigracji i Polonii, pod red. K. Dopieray, t. 3, Toru 2004, s. 288-289.
Por. Pierwsza konferencja, s. 559-560.
L. Koczy, Dzie chway polskiego ora, Szkocja 1960, s. 30. Notabene broszur t otrzymaem od autora, wraz z dedykacj...
Z biogramu W. Konopczyskiego pira E. Rostworowskiego, Polski sownik biograficzny,
t. XIII, Wrocaw 1967-1968, s. 560. Autor biogramu nie mg wspomnie (a Kukiel wiedzie
o tym), i Konopczyski by parokrotnie przesuchiwany w urzdzie bezpieczestwa w zwizku
z korespondencj, jak prowadzi z przebywajcym na emigracji S. Kotem. Nie pisze o tym
W. Czapliski, Wadysaw Konopczyski, jakim go znaem (w: Portrety uczonych polskich, wybr
A. Biernackiego, Krakw 1974).
H. Paszkiewicz, Pocztki Rusi, Krakw 1994, w oprac. K. Stopki.
O. Halecki, Millenium w owietleniu historykw krajowych, Wiadomoci (Londyn), rok XVII,
nr 37 z 16 IX 1962.
8
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
44
Janusz Tazbir
Ukazay si tylko krtkie recenzje w yciu Warszawy, 1962, nr 290 i w Polish Perspectives, vol. 6, 1963, nr 3 (obie pira J. Grskiego) oraz w Trybunie Ludu, 1976, nr 133 (pira J. Przymanowskiego). Por. St.. Herbst, Potrzeba historii, t. 2, Warszawa 1958, s. 569 i 591.
Cyt. za: Wspomnienia o Kazimierzu Wierzyskim, oprac. P. Kdziela, Warszawa 2001, s. 118119. Iwaniuk ogosi swe rozwaania w paryskiej Kulturze, nr 4, 1969.
O. Halecki, Tadeusz Manteuffel (1902-1976), Teki Historyczne, t. XVI, Londyn 1969-1971,
s. 350.
W. Kamieniecki, Historycy i politycy warszawscy, 1900-1950, Wrocaw 1992, s. 114-115.
Na temat dylematw uczciwego intelektualisty w Polsce Ludowej por. J. Tazbir, Tadeusz Manteuffel (1902-1970): lintellectuel face au totalitarisme, Acta Poloniae Historica, t. 70: 1994,
s. 165 i nast.
Por. J. Klaczko, Rozprawy i szkice, oprac. I. Wgrzyn, Krakw 2005, s. 331 i nast.
W jego wspomnieniach (S. Lam, ycie wrd wielu, Warszawa 1968) poczyniono liczne skrelenia cenzuralne, ktrych znajomo zawdziczam uprzejmoci bratanka autora, a zarazem wydawcy pamitnikw Andrzeja Lama.
Por. B. Tyszkiewicz, Nie wszystko na sprzeda, Warszawa 2003, s. 162-163.
23
24
25
26
27
28
29
30
Key words: