You are on page 1of 5

ARTYKUY

ZAGADNIENIA FILOZOFICZNE
W NAUCE
XIII / 1991, s. 2327

Roger PENROSE

PLATOSKA RZECZYWISTO POJ


MATEMATYCZNYCH?1
Jak rzeczywiste s obiekty wiata matematykw? Zgodnie z jednym
punktem widzenia wydaje si, e nie mog one mie w sobie nic rzeczywistego. Obiekty matematyczne s po prostu pojciami; s one idealizacjami
umysu, wytworami matematykw, co prawda czsto stymulowanymi przez
zjawiska przyrody i pozorny porzdek rnych aspektw otaczajcego nas
wiata, ale jednak tylko mylowymi idealizacjami. Czy mog one by czym
innym jak tylko zwykymi, dowolnymi konstrukcjami ludzkiego umysu?
Rwnoczenie jednak jaka gboka rzeczywisto zdaje si owiewa pojcia
matematyczne, rzeczywisto wykraczajca daleko poza umysowe deliberacje konkretnego matematyka. To tak, jakby myl ludzka bya prowadzona
ku jakiej zewntrznej w stosunku do niej, wiecznej prawdzie prawdzie,
ktra odznacza si wasn rzeczywistoci i ktra tylko czciowo nam si
objawia.
Zbir Mandelbrota jest wymownym tego przykadem. Jego cudownie misterna struktura nie bya wynalazkiem adnego czowieka, nie bya rwnie
dzieem adnego zespou matematykw. Sam Benoit Mandelbrot, polsko
amerykaski matematyk (i protagonista teorii fraktali), ktry pierwszy bada ten zbir, pocztkowo nie mia adnego pojcia o jego faktycznym skomplikowaniu, chocia zdawa sobie spraw, e wpad na trop czego bardzo
interesujcego. Najpierw, gdy jego pierwsze rysunki komputerowe zaczy
si pojawia, przypuszcza, e rozmyte struktury, ukazujce si jego oczom,

UWAGA: Tekst zosta zrekonstruowany przy pomocy rodkw automatycznych; moliwe s wic pewne bdy, ktrych sygnalizacja jest mile widziana (obi@opoka.org). Tekst
elektroniczny posiada odrbn numeracj stron.
1 Jest to ostatni paragraf 3go rozdziau pt. Mathematics and Reality ksiki Rogera
Penrosea The Emperiors New Mind Concerning Computers, Minds, and the Laws
of Physics, Oxford University Press, New York Oxford 1989, ss. 9498.

Roger PENROSE

stanowi wynik zego funkcjonowania komputera!2 Dopiero pniej przekona si, e struktury te rzeczywicie tam s, stanowic wasno zbioru.
Co wicej, skomplikowanych szczegw struktury zbioru Mandelbrota nikt
z nas nie moe w peni pozna, nie mog one te zosta w caej peni ujawnione przez aden komputer. wiadczyoby to o tym, e struktura ta nie jest
czci naszych umysw, lecz posiada swoj wasn rzeczywisto. Ilekro
jaki matematyk lub komputer zdecyduje si podda zbir badaniom, odkryje jedynie przyblienia zawsze tej samej fundamentalnej, matematycznej
struktury. Jeli pomin fakt, e rnice w prdkoci, w pojemnoci i w graficznych moliwociach komputerw mog prowadzi do rnic w subtelnoci szczegw i w prdkoci, z jak zostan one ujawnione, to nie ma
najmniejszego znaczenia, jaki komputer zostanie uyty do wykonania oblicze (byle tylko nie by uszkodzony). Komputer spenia tutaj zasadniczo
tak sam rol jak w pracy fizyka dowiadczalnego spenia przyrzd eksperymentalny, przy pomocy ktrego bada on struktur fizycznego wiata.
Zbir Mandelbrota nie jest wynalazkiem ludzkiego umystu lecz odkryciem.
Zbir Mandelbrota, podobnie jak Mount Everest, po prostu tam jest!
W podobny sposb zbir liczb zespolonych odznacza si pewnego rodzaju gbok i bezczasow realnoci, ktra wykracza poza umysowe konstrukcje konkretnego matematyka. Pocztki odkrycia liczb zespolonych sigaj prac Gerolamo Cardano. By on Wochem, yjcym w latach od 1501
do 1576, z zawodu lekarzem, hazardzist, stawiaczem horoskopw (kiedy
postawi horoskop Chrystusowi); w r. 1545 napisa on wan i wpywow
rozpraw na temat algebry pt. Ars Magna. W dziele tym poda on po raz
pierwszy pen posta rozwizania (jako liczb niewymiern, tzn. jako n
ty pierwiastek) oglnego rwnania trzeciego stopnia3 . Cardano zauway
jednak, e w pewnej klasie przypadkw, ktre nazwa nieredukowalnymi,
kiedy to rwnanie ma trzy rzeczywiste rozwizania, musi si na pewnym
etapie wyciga pierwiastek kwadratowy z liczby ujemnej. Chocia byo to
dla niego zaskoczeniem, Cardano zauway, e jeeli dopuci si taki pierwiastek, i tylko wtedy gdy si to zrobi, mona otrzyma pen odpowied
(ostateczne rozwizanie zawsze jest rzeczywiste). Pniej, w r. 1572, Rafael Bombellii w pracy zatytuowanej lAlgebra rozszerzy wynik Cardano
i zapocztkowa systematyczne badanie algebry liczb zespolonych.
2 Por. B. B. Mandelbrot, Fractals and the Rebirth of Iteration Theory, w: The Beauty
of Fractals: Images of Complex Dynamicl Systems, red.: H.O. Peitgen, P. H. Richter,
Springer Verlag, Berlin 1986, ss. 15160.
3 Wykorzystujc czciowo wczeniejsze prace Scipione del Ferro i Tartalii.

PLATOSKA RZECZYWISTO POJ MATEMATYCZNYCH?

O ile z pocztku mogo si zdawa, e wprowadzenie pierwiastkw kwadratowych z liczb ujemnych byo tylko sztuczk matematycznym chwytem do uzyskiwania okrelonych celw o tyle pniej stao si jasnym,
e obiekty te pozwalaj uzyska znacznie wicej ni to, do czego je pierwotnie wykorzystywano. Jak zaznaczyem wyej, chocia pierwotnym celem wprowadzenia liczb zespolonych byo bezkarne otrzymywanie pierwiastkw kwadratowych (z liczb ujemnych), dziki tym liczbom uzyskujemy jako
bonus moliwo obliczania jakichkolwiek pierwiastkw, czyli rozwizywania dowolnych rwna algebraicznych. Znajdujemy nastpnie wiele innych
magicznych wasnoci, jakie liczby zespolone posiadaj wasnoci, ktrych istnienia przedtem nie podejrzewalimy. Wasnoci te po prostu tam
s. Nie zostay one tam woone ani przez Cardano czy Bombellego, ani
przez Wallisa, Coatesa, Eulera, Wessela czy Gaussa, bez wzgldu na niewtpliw przenikliwo spojrzenia tych lub innych wielkich matematykw; magia znajdowaa si w strukturze, ktr oni tylko stopniowo odkrywali. Gdy
Cardano wprowadzi liczby zespolone, nie mg nawet podejrzewa wielu
magicznych wasnoci, jakie z nich wynikaj; wasnoci te kryj si pod rnymi nazwami, jak na przykad wyraenie cakowe Cauchyego, twierdzenie
Riemanna o odwzorowaniu czy wasno rozszerzenia Levyego. Te, i wiele
innych godnych podziwu faktw, wynikaj wprost z natury liczb (bez najmniejszej ich modyfikacji), ktre Cardano po raz pierwszy napotka okoo
1539 r.
Czy matematyka jest wymysem, czy odkryciem? Czy gdy matematycy
dochodz do swoich wynikw, produkuj tylko wymylne konstrukcje umysowe, nie majce adnego aktualnego istnienia, ale odznaczajce si tak
moc i elegancj, e s w stanie zwie nawet swoich twrcw, tak by uwierzyli, i ich wasne umysowe konstrukcje s rzeczywiste? Czy te matematycy istotnie odkrywaj prawdy, ktre rzeczywicie ju tam s prawdy,
ktrych istnienie jest cakowicie niezalene od dziaalnoci matematykw?
Myl, e ju teraz jest cakowicie jasnym dla Czytelnika, i wyznaj ten
drugi pogld, przynajmniej odnonie takich struktur jak liczby zespolone
czy zbir Mandelbrota.
A jednak, by moe, sprawa nie przedstawia si a tak prosto. Jak ju
powiedziaem s w matematyce rzeczy, na okrelenie ktrych termin odkrycie jest znacznie bardziej stosowny ni okrelenie wynalazek; wiadcz
o tym przytoczone przykady. W tych przypadkach znacznie wicej uzyskujemy ze struktur ni do nich pocztkowo woylimy. Mona by przyj
pogld, e w takich przypadkach matematycy potykaj si o dziea Boe

Roger PENROSE

(works of God). Jednake istniej rwnie i inne przypadki, kiedy to matematyczne struktury nie odznaczaj si tak zniewalajc wyjtkowoci. Ma
to miejsce na przykad wwczas, gdy w rodku dowodu jakiego twierdzenia matematyk dla osignicia pewnego szczeglnego celu uwaa za
stosowne wprowadzi jak wymylon przez siebie, i dalek od jedynoci,
konstrukcj. W takich wypadkach jest mao prawdopodobne, by z konstrukcji udao si uzyska co wicej ni pierwotnie zostao do niej woone; sowo
wynalazek wydaje si tu bardziej na miejscu ni wyraz odkrycie. Tego
rodzaju konstrukcje s dzieem czowieka (works of man). Zgodnie z tym
pogldem, prawdziwe odkrycia matematyczne, oglnie rzecz biorc, winny
by traktowane jako wiksze osignicia ni matematyczne wynalazki.
Takie wartociowanie nie jest drastycznie rne od wartociowa wystpujcych w sztuce lub w technice. Wielkie dziea sztuki s rzeczywicie bliej Boga ni dziea przecitne. Wrd artystw panuje do rozpowszechnione przekonanie, e za porednictwem swoich najwikszych dzie objawiaj oni prawdy wieczne, posiadajce jaki rodzaj uprzedniego, eterycznego istnienia4 , podczas gdy ich dziea mniejszego kalibru odznaczaj si
wikszym stopniem dowolnoci i nosz cechy bardziej miertelnych konstrukcji. Podobnie w technice, innowacje charakteryzujce si pikn oszczdnoci rodkw, kiedy to wiele osiga si dziki zastosowaniu jakiej prostej,
nieoczekiwanej idei, susznie zasugiwayby na okrelenie odkrycia raczej ni
wynalazku.
Zwrciwszy na to wszystko uwag, nie mog jednak powstrzyma odczucia, e gdy idzie o matematyk, racje skaniajce do przekonania o pewnego
rodzaju eterycznym, ale wiecznym, istnieniu przynajmniej w stosunku
do gbszych poj matematycznych s znacznie mocniejsze ni w innych przypadkach. Tego rodzaju matematyczne idee odznaczaj si zmuszajc jedynoci i powszechnoci, ktra wydaje si by zupenie innego
porzdku ni wszystko to, czego mona oczekiwa w sztuce lub technice.
Pogld goszcy, e pojcia matematyczne mogyby istnie w takim bezczasowym, eterycznym sensie, by zaproponowany w staroytnoci (ok. r. 360
przed Chr.) przez wielkiego greckiego filozofa, Platona. Dlatego te czsto
jest on okrelany mianem matematycznego platonizmu. Pogld ten bdzie
odgrywa wan rol w naszych dalszych rozwaaniach.
W pierwszym rozdziale poddaem do obszernej analizie siln zasad
sztucznej inteligencji, ktra zakada, e zjawiska mentalne s realizowane
4 Jak to wyrazi wybitny pisarz argentyski, Jorge Luis Borges: [...] sawny poeta jest
w mniejszym stopniu wynalazc ni odkrywc [...].

PLATOSKA RZECZYWISTO POJ MATEMATYCZNYCH?

przez matematyczn ide algorytmu5 . W rozdziale drugim zwrciem


uwag na fakt, e idea algorytmu jest rzeczywicie gbokim i danym przez
Boga (God given) pojciem. W niniejszym rozdziale przytoczyem racje
przemawiajce za tym, e tego rodzaju dane przez Boga matematyczne
idee musz odznacza si pewnego rodzaju bezczasowym istnieniem, niezalenym od nas samych. Czy pogld ten nie przemawia na rzecz silnej zasady
sztucznej inteligencji, przewidujc moliwo pewnego typu eterycznego
istnienia dla zjawisk mentalnych? Prawdopodobnie tak; w dalszym cigu
bd snu rozwaania popierajce podobny pogld, ale jeeli nawet zjawiska
mentalne mona wyjani w taki sposb, nie wierz, by dao si to zrobi
przy pomocy pojcia algorytmu. Do tego celu potrzeba czego znacznie
bardziej subtelnego. Fakt, e prawdy algorytmiczne stanowi bardzo wsk
i ograniczon cz matematyki bdzie stanowi wany aspekt dalszych
dyskusji. Rozpoczniemy, w nastpnym rozdziale, od ukazania przynajmniej
pewnych aspektw rozlegoci i subtelnoci niealgorytmicznej matematyki6 .

Tum. M. Heller

5 Silna zasada sztucznej inteligencji w sformuowaniu Penrosea stwierdza, e pewnego


rodzaju umysowe wasnoci naley przypisa logicznemu funkcjonowaniu jakiegokolwiek
rachujcego urzdzenia, nawet najprostszemu mechanizmowi, takiemu jak termostat
(s. 17). Zasada ta wie si z przekonaniem, e czynnoci umysowe sprowadzaj si do
wykonywania cigu dobrze okrelonych operacji, czyli do wykonywania pewnego rodzaju
algorytmu. (Przyp. tumacza).
6 Nastpny rozdzia nosi tytu Prawda, dowd i wgld (Truth, proof, and insight)
i jest powicony omwieniu twierdzenie G
odla oraz jego filozoficznych implikacji.

You might also like