You are on page 1of 152

Aby rozpocz lektur,

kliknij na taki przycisk

ktry da ci peny dostp do spisu treci ksiki.


Jeli chcesz poczy si z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniej.

FERDYNAND GOETEL

CZASY WOJNY

Tower Press 2000


Copyright by Tower Press, Gdask 2000

I
WOJNA !
Silni, zwarci, gotowi haso artykuu ogoszonego w Polsce Zbrojnej na krtko przed
wojn a przejte nie tylko przez goniki urzdowej propagandy, lecz i przez najszersze masy
polskiego spoeczestwa, odpowiadao rzeczywicie duchowi chwili. Nie zdarzyo si bowiem
nigdy w dziejach Polski, a moe i w dziejach caego zachodniego wiata, by wola narodu tak
solidarnie i tak gorco zdecydowana bya na przyjcie wojny. Skoro marszaek migy-Rydz
uywa niewybrednego zwrotu: Nie damy ani guzika, wyjmuje go z ust ludu. Wiadomoci o
zbrojeniach niemieckich nie strasz nikogo. Ultymatywny sposb stawiana da przez Hitlera,
zowrogi ryk tumu niemieckiego, suchajcego jego przemwie, rozgrzewa tylko atmosfer.
Polacy, wiadomo, nie znosz pogrek i ultimatw. Duma jest integraln czci ich patriotyzmu.
Zapa narodu utwierdzi kierownikw pastwa w mniemaniu, i przyjmujc wojn postpuj
susznie, nie tylko gdy chodzi o ocen powszechnej woli, lecz take o przewidywania, co przyniesie Polsce sam przebieg wojny. Wiara w znaczenie entuzjazmu, przywiecajca wielu poczynaniom polskim w ubiegych dziejach a ukoronowana zmartwychwstaniem pastwa polskiego,
skaniaa do optymistycznego spojrzenia w przyszo. Entuzjazm by tym razem powszechny.
Obejmowa nie tylko elit, lecz wszystkie warstwy narodu, ziemian i mieszczan, robotnikw i lud
wiejski, nawet masy ydowskie. Na wojn by gotowy rzeczowy lsk, rozwane Poznaskie,
przemdrzay Krakw, dzielne Mazowsze, swawolna Warszawa, nieufne Wilno, skonny do
uniesie Lww.
Mona by wic powiedzie, e wola narodu bya gwn przyczyn bdu w ocenie si, popenionego przez kierownicze czynniki pastwowe. Jednak i one uczyniy niejedno, aby wprowadzi
w bd masy. Tryumf turystycznego samolotu wirki i Wigury nad zawodnikami niemieckimi
utworzyli legend o wyszoci lotnictwa polskiego nad niemieckim. Nikt nie zada sobie wwczas trudu zwrcenia uwagi na istotne, w gruncie rzeczy nike wymiary sukcesu, by przestrzec w
zwizku z nim przed zudzeniami. Szeroka propaganda dokoa przemysu zbrojeniowego, kiekujcego dopiero w Centralnym Okrgu Przemysowym, udzia gotowoci podjcia walki z
kadym przeciwnikiem i z kadym narzdziem nowoczesnej wojny. Sojusze i pakty, zawarte z
Zachodem, jednakowo przeceniane u gry i dou, dopeniay reszty.
Z dni poprzedzajcych wojn, ktrej szans oceniaem nie mniej optymistycznie od innych,
zapamitaem dwa tylko gosy ostrzegawcze. Jeden z nich to krtka rozmowa uliczna z eksszefem lotnictwa, generaem Ludmiem Rayskim.
Mistrzu... mistrzu kiwa gow stroskany, gdy w sposb, rzec mona przepisowy, rozprawiaem o zbliajacej si wojnie mnie si zimno robi na myl, co si stanie, gdy Niemcy rozpoczn wojn lotnicz...
No dobrze, lecz nasi lotnicy? odpowiadam standardowo.
Lotnicy si wietni, ale maszyny... szkoda gada.
Umilk. Wicej powiedzie nie chcia czy nie mg. Nie by wwczas w askach naczelnego
dowdztwa i obawia si, by krytyka nie bya zrozumiana jako objaw pretensji osobistych.

Drugi to spotkanie w kawiarni warszawskiej z profesorem Wadysawem Studnickim. Siwy i,


jak powiadano, postrzelony profesor dopad mnie tu ju po zoeniu swego gonego memoriau. Bardzo podniecony, niemal zrozpaczony, rysowa w czarnych barwach przebieg wojny i jej
nastpstwa i usiowa znale we mnie sojusznika w przeciwstawieniu si obdowi, ktry opanowa nard od gry do dou...
T wojn wygra Rosja! przekonywa. Czy pan naprawd nie widzi, co nas czeka? Pan
przecie umie samodzielnie myle.
Nie podzielaem jego zdania. Zrobi na mnie wraenie maniaka.
Sia i szybko uderzenia niemieckiego z poudnia, pnocy i zachodu przewyszaa z pewnoci nawet przewidywania Studnickiego. I nikt w Polsce nie spodziewa si, e tylko kilka pierwszych dni wrzenia zachowa si w pamici Polakw jako wsplne przeycie wojenne. Co potem
zaszo, mona okreli tylko jednym zwrotem: finis Poloniae. Rozbite zostao wszystko. Armia,
maszyna pastwowa i samorzdowa, sie komunikacyjna, plany, przypuszczenia, przewidywania. Ogromny zapas wewntrznych i ywotnych si pozbawiony zosta kierownictwa i puszczony
samopas. Zdezorientowana i przemieszana masa ludzka miota si, way i kbi, oddziay i rzesze
uchodcze rzucaj si to tu, to tam, a pada pierwsza instrukcja i kierunkowe sowo: za Bug! Tysiczne tumy. Popyn wwczas za ow zbawcz rzek, nie zdajc sobie sprawy, e poprzez Bug
zmierzaj na Syberi, do Rumunii, Francji, Anglii, za morza i ldy. W posuszestwie, wiernoci,
zapale, z jakim rozbita Polska podja rzucony na olep rozkaz, yje wiara poprzedzajca wybuch
wojny.
Z balkonu mieszkania mego na Pradze patrzyem nieraz godzinami na w nurt ludzi, przesuwajcy si miejskim uboczem ku drogom na Siedlce czy Lublin. I suchaem pieww hufcw
harcerskich z dalekich miast i miasteczek, hufcw, ktre poday naprzd, karnie i w ordynku, z
druynowymi na czele. Plecak, zwinity paszcz by jedynym ich ekwipunkiem podrnym. Niekiedy nauczyciel wiejski wid grup co wikszych chopakw. Bokami za gocica szli w pojedynk czy przesuwali si na rowerach ludzie doroli wszelkiego wieku i stanu. Prawda, e
wczesnym rankiem lub czciej o zmierzchu czmychay te przez miasto samochody objuczone
co tchrzliwszymi ludmi i ich dobytkiem. Tych gnaa naprzd trwoga. Moe by popdzili za
Bug nawet i bez rozkazu!
Ani rozmiarw tej wdrwki Polakw, ani strat, jakie spowodowaa, nie sposb wymierzy.
Cios jednak, jaki spad wwczas na Polsk w postaci poruszenia jej ludnoci i oderwania od gleby, nie by mniejszy od tego, co spotkao ja na polach bitwy.
Nie wszyscy jednak odeszli i nie wszyscy mogli odej. Cz uchodzcych dopad jeszcze i
zawrci wp drogi rozkaz wstrzymania pochodu i koncentrowania si w Warszawie, gdzie
otrznito si z pierwszego odurzenia klsk. Miasto, ktre nie wchodzio w adn rachub
strategiczn, jo gotowa si do obrony, aby, jak powiadano, odciy wojska polskie, koncentrujce si ju nie za Bugiem, ale na przedpolu karpackim.
Ze wszystkich miast polskich dotknitych wojn Warszawa wiedziaa o wojnie najwicej.
Pooona porodku dziaa wojennych, wci przez nie omijana, najlepiej znaa przebieg i rozmiar klski. Burza zawiedzionych uczu Warszawy zwracaa si przede wszystkim przeciw rzdowi. Nie jest ju tajemnic dla nikogo, e rzd uciek w komplecie, z dyrektorami gabinetw,
sekretarzami i z rodzinami. Stolic i Kraj zostawi na pastw Niemcom. O jego ucieczce kr
najprzykrzejsze i najhaniebniejsze opowieci. Przeciwdziaa im nie ma sposobu, gdy prasa rzdowa milknie jako jedna z pierwszych, ostatni za rzecznik rzdu, wieo mianowany minister
propagandy Micha Grayski, przesunie si tylko przez Warszaw, nie umiejc ani nic wyjani,
ani nic zdecydowa, ani nawet oznajmi, jaki czowiek czy zesp ludzi bdzie dawa teraz dyrektywy dziaania. W par tygodni po rozpoczciu wojny Polska puszczona jest samopas i zdana
5

na ludzi przypadku, ktrzy bd przez kilka lat rozstrzyga o losach Kraju, nie szczdzc siebie i
innych i nie okazujc adnych uzdolnie politycznych ani, tym mniej, umiejtnoci przewidywania.
Dzi, z perspektywy lat, ucieczk rzdu widzimy w innym, nie tak jaskrawym wietle. By
moe, e myl obrony sprawy polskiej, zbrojnie czy dyplomatycznie, poza granicami Kraju bya
jedyna, ktra rokowaa wwczas nadzieje. Bdem jednak bezspornym i oczywistym byo odcicie si od porzuconego Kraju. Jeli nie stao czasu w Naczowie czy Krzemiecu, aby wyznaczy odpowiednich ludzi do zawrcenia, pozostania na miejscu i objcia kierownictwa w ostatnich gniazdach oporu czy na obszarach ju okupowanych, naleao to uczyni krtk decyzj
wrd drogi czy te cho powzi j pniej, ju w Rumunii.
Ale poczucie klski zamao rzd wewntrznie. Zoy bro podwjnie, raz wobec napastnikw, drugi raz wobec tradycji, ktr reprezentowa. Przegran przyj z fatalistyczn pokor,
niegodn imienia Pisudskiego.
Tym, ktry mia samorzutnie przej gorzkie dziedzictwo, by burmistrz Warszawy Stefan
Starzyski, jedyny pozostay na placu wysoki urzdnik bdcy pisudczykiem. Penomocnictw
szczeglnych od zeszego z placu rzdu nie mia. W przededniu wojny podwyszono mu tylko
rang wojskow, z kapitana rezerwy na majora. Major Starzyski, ktry zreszt ani w Legionach,
ani pniej nie by onierzem liniowym, mia sta si dowdc oblonej Warszawy, przeprowadzi najbardziej heroiczn bitw wojny wrzeniowej i zdoby saw przywdcy narodu, rwnego niewielu postaciom w historii naszych powsta.
Formalnym dowdc Warszawy Starzyski nie by. Zaway jednak najsilniej na decyzji wydania bitwy Niemcom, najduej i najbardziej stanowczo sprzeciwia si poddaniu miasta. Osobowo jego, rozkazy, odezwy, przemwienia miay znaczenie rozstrzygajce.
Czy nie wzi zbyt wiele na siebie, jeli chodzi o wojskow szans bitwy? Warszawa twierdz
nie bya. Forty rosyjskie z lat popowstaczych i te sprzed wojny roku 1914 nie miay znaczenia.
Droga do miasta staa dla pancernych dywizji niemieckich otworem. Bombowce kryy nad
miastem bezkarnie. Ale wojna nowoczesna, totalna, skoro zostanie narzucona przeciwnikowi,
czyni z otwartego miasta gron przeszkod, domy zamienia w bunkry, piwnice w szace, z brukw robi zastawy, rzuca na szal, krtko mwic, zapas pracy milionw ludzi zgromadzony w
cigu dugich lat. W warunkach bitwy, podjtej w samym miecie, cywil, uzbrojony w granat
rczny, butelk z benzyn czy karabin, dotrzymuje placu regularnemu onierzowi. Nie mona
miasta takiego wzi najazdem czy szturmem. Pierwsze dywizje niemieckie, ktre z atwoci
przepruy front i chciay zaj miasto ju 8 wrzenia, musiay odskoczy, przywitane ogniem
garstki ludzi zaczajonych na przedmieciach. Pniej, gdy pod Warszaw podeszy gwne siy
niemieckie, wla si rwnoczenie w miasto potok oddziaw rozbitej armii polskiej. Przyjty
najserdeczniej, stworzy garnizon Warszawy i walczy na nowo, w zmartwychwstaej wierze w
konieczno suby ojczynie, cienionej teraz do jej spoecznego rdzenia. Nie bya to ju wtedy
armia regularna, lecz tylko dowodzona przez oficerw armia ochotnicza. Bia si na marginesie
wojny, koczc niejako jej klski ostatnim zrywem mstwa i rozpoczynajc rwnoczenie cykl
walk dywersyjnych, ktry mia trwa przez kilka lat okupacji i zakoczy si drugim i ostatnim
ju zrywem Warszawy.
W tej osobliwej bitwie ochotnikw z najwietniejsz armi wiata Warszawa nie przegrywaa
potyczek, nie oddawaa pozycji. Ataki frontowe umiaa odeprze zwycisko. Dawi ja tylko coraz cianiejszy piercie poarw. Przygniatay walce si domy. Huragan ognia artyleryjskiego
w ostatnich dniach, bbnicy bez wyboru po dachach i domach, olbrzymi nalot i poar, rozniesiony niezmiernie silnym wiatrem, zmusiy ja do poddania si.

Kiedy do Warszawy wtaczaa si armia niemiecka, kada ulica miasta, kady plac, kade
wiksze podwrko miao swj cmentarzyk obrocw.
Tyle, najoglniej, o owym historycznym zdarzeniu, zanotowanym w dziejach wojny jako bitwa warszawska. Mona by ja nazwa ostatnim patetycznym byskiem ubiegajcej ery, gdyby nie
pniejsze dzieje Drugiego Korpusu i drugi zryw warszawski, podjty przez nastpne z kolei
mode pokolenie.
Wojna miaa mnie zwiza z Warszaw przez cay czas okupacji niemieckiej. Zameldowaa
si w moim mieszkaniu krtko i kategorycznie ju w pierwszych dniach wrzenia. Bomba lotnicza czy te pocisk z modzierza zniszczy wiksz cz mego dobytku i otworzy na ocie
drzwi i okna mego gniazda. Przypadek czy jeli kto chce przeczucie skonio mnie, by przeddzie
opuci wraz z rodzin swj dom na Pradze i z paru walizkami w rku przenie si do pustego
lokalu PEN-Clubu i Zwizku Literatw Polskich na ulicy Pierackiego. Stara wedeta mego ycia
publicznego pocigna mnie ku sobie w krytycznej chwili. By czas, gdy pooyem wiele trudu,
by j stworzy i zagospodarowa kulturalnym dobytkiem. Zastaem j w zupenym opuszczeniu.
Ludzie tu stale zajci ruszali za Bug, pozostali w Warszawie zwizkowcy i pen-clubici
machnli na ni rk. ywy do wczoraj lokal zdawa si by ju zabytkiem muzealnym.
Bieg wypadkw tchn we rycho nowy prd ycia. Niedugo po przybyciu na ulic Pierackiego zostaem mianowany kierownikiem sekcji propagandy Obywatelskiego Komitetu Pomocy
Ludnoci Warszawy. Szeroko zakrojona organizacja, zawizek pniejszego Stoecznego Komitetu Pomocy i Rady Gwnej Opiekuczej, bya rwnie niewiadoma rzeczy, gdy chodzi o cisy
program jej dziaania, jak zawalona doranymi zadaniami, ktre dyktowa chaos wdrwki ludnoci, ogie i gd. Gwne zadania sekcji, jak redagowanie odezw do ludnoci i biuletynw wewntrznych, ustpuj te rycho zagadnieniu pomocy dla wszelkiego rodzaju wysiedlecw z
inteligencji kulturalnej, ktrzy, pocignici znan im siedzib pisarzy, tu wanie szukali rady i
schronienia. Nawizany kontakt z pukownikiem Wacawem Lipiskim, ktry gromadzi dokumenty chwili, obciy sekcj opiek nad fotografami, dziennikarzami, filmowcami, miotajcymi
si od szacw do zawalonych szpitali czy poncego Zamku, i stworzy dodatkowy acuch
trosk. Od czasu do czasu zgaszao si radio warszawskie, dajc materiaw dla podniesienia
ducha. To znw wynurza swe ble Juliusz Kaden-Bandrowski, ktry osiad w gmachu Teatru
Wielkiego, obciony niedol zgromadzonej wok niego rzeszy aktorskiej i teatralnej.
Kaden rzek mi raz przez telefon:
Od dwu dni teatr si pali. Czy ty by w piekle, gdzie sma si aktorki i aktorzy?
Nie, ale mog to sobie wyobrazi.
Nie moesz! zamia si. To trzeba widzie!
W lokalu mym byo zapewne spokojniej ni w Teatrze Wielkim. Wszake i tu nie brako sensacji wojennych. Spali si dom po lewej i prawej, nocami rna bateria cika dzia, ustawiona
opodal nas na skarpie. Zapon wreszcie i samochd, peen beczek z benzyn, ukryty tuz pod
oknami naszego biura.
Ewakuowa dom! woa z ulicy oficer.
O co chodzi? zbiegem na d.
W skadzie kas wertheimowskich, obok samochodu, jest zoony trotyl. Jeli wybuchnie,
caa dzielnica wyleci w powietrze.
Perspektywa wylecenia w powietrze razem z ca dzielnica skonia mnie do pozostania na
miejscu. Trotyl nie wybuch. Skoczyo si na fajerwerku benzyny.

Osobliwa bya bitwa warszawska. Nie syszao si jej i nie czuo inaczej ni w nieustannym
rytmie podniecenia, ktrym ttnio miasto. Pociski wistay i waliy to tu, to tam. Na ulicach wybucha, nieraz spod ng, krater dymu. Balkon czy gzyms obrywa si i lecia w d. Czasem kto
pada na ulicy ni std, ni zowd, czasem kto wstawa z ognia jak feniks z popiow. Radio wczao si w ten zgiek wojownicz nut Warszawianki czy dzikim rytmem zbjnickiego taca,
ktry zdawa si gra niepokojem leccego w gr pomienia.
Krtkie, rozkazujce zdania burmistrza Warszawy przeszyway powietrze jak byskawice.
O zmierzchu bywao nieco ciszej. Pociski leciay z rzadka, warkot samolotw ustawa. Ludzie
wysuwali si wwczas z domw i biegli odwiedza przyjaci. Niekiedy ukazywa si na ulicy
may kondukcik pogrzebowy, odprowadzajcy polegego czy zmarego na jaki wikszy cmentarzyk, zaoony na skwerze placu Trzech Krzyy, u wylotu Krakowskiego Przedmiecia czy na
placu Krasiskich. Kiedy zapony na eraniu ogromne skady wgla, okrasiy zwrcone ku
Pradze budynki liczn, row un.
Nigdy nie zapomn widoku kocioa w. Krzya, Domu Wojskowego i Hotelu Europejskiego,
gdy o wieczornej godzinie, trzymajc si bezpieczniejszej, prawej strony Nowego wiatu, chodziem wzdu martwych ulic i domw o czarnych oknach do Simona i Steckiego czy hotelu
Bristol, gdzie o tej porze zbiegali si warszawiacy na krtki kieliszek, potoczn anegdot,
wymian wieci i zda. Ten hotel wraz z ssiednim lokalem Simona zastpowa Warszawie
wszystko: prawie e nieczynne ju kawiarnie, zamknite teatry, zanikajce gazety. Ogie dzia
niemieckich, tak celny, gdy chodzio o niedaleki Zamek i tak bezwzgldny, gdy chodzio o tuczenie po miecie, oszczdza okolice hoteli: Europejskiego i Bristolu, z gry przeznaczonych
na siedzib sztabw niemieckich. Strefa szczeglnie gorca zaczynaa si wok ratusza.
ujrze bliskiego sobie czowieka, usi z nim bezpiecznie, zamia si i wymieni kilka zda
w knajpie zatoczonej swoimi ludmi, to nie jest mao jak na czas, gdy nawet spojrzenie w
okno jest ukradzione tyrastwu walki. Nie lubi wtedy mwi o wypadkach dnia.
Dajcie mi spokj odpowiada, umiechajc si ja ju od tego ochrypem.
I nikt za stoem nie sysza wwczas gniewnej, rozpaczliwej nuty, z jak nawoywa przez radio wiat o pomoc dla druzgotanego miasta.
Pewnego dnia spotkaem w Bristolu wiatopeka Karpiskiego, poet i piewaka lekkomylnej i cynicznej Warszawki. W mundurze porucznika peni sub adiutanta dowdcy komendy placu. Niewyspany i strudzony, zacign mnie do swego pokoju na grnym pitrze hotelu, ktry zajmowa w towarzystwie przygodnej kobiety. Karabin w kcie, kilka granatw rcznych na parapecie okna, rzd butelek pod cian stanowiy ekwipunek tego mieszkania.
Nie pi otwiera gorczkowo butelk mam mas pracy, jestem podany do odznaczenia
patrza na mnie przekrwionymi i byszczcymi oczami.
Zapdzi si pan w grb.
Moe. Ale to wspaniay czas!
y wysoko, ponad stan. Oficerem, jak syszaem, by dobrym, odwanym, niezmordowanym.
Pisywa te wiersze, jak zwykle, na skrawku papieru, w okazji takiej czy siakiej. Kilka z nich to
chyba najpikniejsze, co napisano o Warszawie z tych dni.
Po poddaniu si Warszawy umkn przed niewol, znalaz si w Wilnie i zmar tam na piorunujce zapalenie puc. Zachowaem go w pamici jako prawdziwie warszawskie dziecko, zepsute
i cyniczne w beztroskie dni a szlachetne i gorce w nieszczsn chwil.
Niedugo przed poddaniem si miasta gromadzili si w westybulu hotelu Bristol korpus dyplomatyczny, gotowy do drogi. Godzina jest wieczorna. Panowie z dyplomacji i towarzyszce im
osoby siedzce na walizkach, z pledami i paltami na rku, oczekuj wysannikw, ktrzy maja

da zna, e wyjazd naley rozpocz. Oczy maja wbite w ziemi. Moe rozwaaj, czy to jest
naprawd jedyne, co naleao uczyni, aby zachowa presti. Nie wiem, czy ktrykolwiek z nich
zdoby si na gest poegnania si z burmistrzem Warszawy. Kiedy podjedaj samochody, wysuwaj si cicho z westybulu, unikajc zetknicia z przesuwajcymi si mimo warszawiakami.
Wyjazdowi ich towarzyszy, ustalony przez obie strony, kilkugodzinny okres zawieszenia walki. Cisza ta, niezwyka, zapomniana rzekby ju na zawsze, dzwoni niezmiernie przejmujco w
uszach i sercach Warszawy. Przerywa j wreszcie strza, z polskiej chyba strony.
Huraganowe bombardowanie Warszawy 25 i 26 wrzenia uwieczy nalot na ogromn skal.
Przypadek chcia, e wanie w dzie, upatrzony na powietrzn rozpraw z szalonym miastem,
niebo, bezustannie pogodne, zasnuy niespokojne oboki. Samoloty kryy nad nimi do poudnia,
a zrywajcy si wiatr otworzy okna w chmurach. Na Warszaw pady setki bomb burzcych i
dziesitki tysicy zapalajcych. Noc rozptaa si sucha wichura i przewiercaa pomieniami
cae dzielnice. Bya to pierwsza wizja koca wiata, jak przey miaa Warszawa.
Nazajutrz, gdy kanonada cicha, najsprzeczniejsze wieci obiegy miasto. Cz tylko ludnoci uwierzya, e miasto si poddao. Nadzieje wielu zwrciy si nagle ku wojskom rosyjskim.
Podawano sobie z ust do ust, e to ich wanie marsz na Warszaw zmusi Niemcw do zaprzestania ognia i opuszczenia placu.
Jak wszyscy niemal mieszkacy miasta, wyszedem na ulic, jeli mona byo nazwa ulicami
owe fantastyczne wwozy i rumowiska, owe jamy i zapadnie, pagry gruzw i piargi, wrd ktrych naleao si krci, nie spuszczajc oka z zarysowanych murw i zwisajcych powa. Py
wapienny, jeszcze nie osiady, przenika do puc. Miejscami bucha ar z tlcych si cigle
zgliszcz.
Prawda zawarta w obrazie zniszczenia nie wystarczaa tumowi, ktry kry po miecie,
oczekujc nadal ujawnienia si drugiej, innej prawdy o przebiegu zdarze. Zdarzyo si, e w
chwili wielkiego zgszczenia ludzkiego nurtu w Alejach Jerozolimskich nadlecia szkolnym samolotem obserwator rosyjski. Tum, rozpoznawszy znaki na skrzydach, wita go uniesionymi w
gr domi i okrzykami.
Dopiero rozlepione na cianach plakaty z ordziem Starzyskiego o poddaniu miasta pooyy
kres zudzeniom.
Ostatnie dni przed wejciem Niemcw, ktrzy nie kwapili si z zajciem stolicy, zapisay si
do czarno w pamici. Rozadowywanie skadw publicznych, suszne chyba i nawet konieczne,
dao okazj do igrzysk, gdzie bary i pi miay rozstrzygajce znaczenie. Za darmoch, ktr
zdobywao si legalnie z otwartych okien i drzwi skadw z tytoniem, spirytusem, cukrem,
poszed amatorski ju rabunek sklepw i skadw prywatnych. Szturm rabusiw na magazyny
Zamku i jego ocalae jeszcze lokale nie cofn si przed milicj obywatelsk, przeama jej opr i
ogooci Zamek z reszty dobytku. Nie oszczdzano rwnie i Biblioteki Narodowej, gdzie wydzierano z ksig iluminowane karty, a ze starych inkunabuw oprawy ze skry. W grabiey bra
udzia nie tylko motoch, zmieszany z opryszkami wypuszczonymi z aresztw. W rdmieciu
paniusie w szykownych futrach wdzieray si do opuszczonych sklepw i wynosiy z nich, co
popadao pod rk. Szajki przemylnych knajakw czyhay na grabicieli obcionych upem.
Niejeden taszczony na plecach worek zosta przecity noem, a wyciekajca z niego zawarto
wpadaa w podstawiony kapelusz andrusa. Sabszym nieraz si odbierano up. By to pierwszy
popis chamstwa, ktre, uprawnione niejako i rozgrzeszone przez brutalno zdarze wojennych,
zdobywao sobie miejsce w yciu. Prba ta, wwczas jeszcze epizotyczna, miaa z czasem oy
w zdarzeniach i zjawiskach o wiele bardziej haniebnych.
Lecz wtedy rabunki byy normalnym rozruchem ulicznym na opuszczonym pobojowisku. Nikt
nie zdawa sobie jeszcze sprawy, e po katastrofie wrzeniowej ma przyj z kolei cay acuch
9

najmniej spodziewanych wydarze, sprzecznych ze wszystkim, co mona byo przewidzie.


Oszoomiona Warszawa sdzi, e wszystko najgorsze ma ju za sob: nieudolny rzd, z polityk, bestialstwo wojny, bezprzykadne ofiary, zdarzenia, od ktrych bieleje wos.
Zgnbiona i podeptana, o przyszym dniu rokuje nie tak czarno, jak rozpamitywa wczorajszy.
Idealici gosz, e cokolwiek si stao, zbawilimy oporem naszym wiat, ktry nareszcie zrozumia, czym jestemy i nam zawdzicza. Prosty czowiek warczy na sanacj, przeklina nawet
Starzyskiego, ale spoglda przedsibiorczym okiem na ruiny i zwaliska i snuje plany, jak sobie
wrd nich na nowo urzdzi ycie. Starsze pokolenie krzepi ducha wesoymi nieraz opowieciami o okupacji niemieckiej, ktr przeywa Warszawa podczas tamtej wojny.

10

II
ZADUSZKI 1939

Wojska niemieckie weszy do Warszawy wraz z jesiennym chodem i mrokiem. Z dwu plag ta
druga, atmosferyczna, bya bardziej bodaj dotkliwa od pierwszej. Pozbawione okien mieszkania,
dziury w murach i sufitach, chwiejne podogi, wypalone czy puste piwnice, nieczynna sie gazowa, wodocigowa i elektryczna spowodoway troski, powikszajce zasp bezradnej godziny.
Byy to jedyne dni, kiedy Warszawa owadn smutek. Blisko umarych, powikszaa przygnbienie.
Wojska niemieckie, cho postaw wietne, wyposaone i wywiczone, z pozoru dumne jak
rzymskie legiony, weszy do miasta podniecone i niespokojne, jak gdyby wci jeszcze spodzieway si z jego strony jakiej niespodzianki, sprzecznej z tym, co dyktowa der deutsche Wirklichkeitssinn, Zbrodniczym obkacem nazywa przecie Stefana Starzyskiego Fhrer,
tumaczc swym onierzom pod Warszaw, dlaczego musz si dalej bi, mimo e wojna faktycznie skoczya si 17 wrzenia. Poar Warszawy, widziany z okopw niemieckich musia
wywoa wraenie zupenej zagady. A tu trzeba byo jeszcze dzie czy dwa czeka, nim pad
rozkaz wejcia do miasta na wtpliwy odpoczynek. Ludzi w miecie byo jeszcze sporo, na ulicach stay nie uprztnite barykady.
Doprawdy, kto widzia w wmarsz dokonany zreszt ukradkiem, bez zewntrznych manifestacji tryumfu, musia stwierdzi ze zdziwieniem, e bardziej wylknieni byli wwczas Niemcy.
Herrenvolk mia oczy chwiejne, presti swj ratowa niepotrzebnym popiechem i krzykiem.
Warszawa bez sprzeciwu schodzia z drogi zwycizcom. Czy Niemcy odgadywali moe, e jednym z czynnikw spokoju ludno zdruzgotanego miasta bya pogarda, wcale nie zachwiana doznan klsk i tym bardziej przeto niezrozumiaa?
Zdarzyo si, e w parterze domu przy ulicy Pierackiego, gdzie mieszkaem, by lokal jakiej
instytucji, opuszczony i pusty. Pewnej nocy zakwaterowa si tam oddzia saperw niemieckich.
Wszed do kwatery przez okna, wystawi strae i dopiero wwczas napenili dom pogrkami i
haasem. Wyrczajc wystraszonego dozorc musiaem uy wiele perswazji, by wytumaczy

11

dowdcy oddziau, e onierze niemieccy mog tu spa spokojnie, bo przecie miasto si poddao i jest niezdolne do walki.
Uspokoi si, onierze jego podczas postoju starali si w niejednym dopomc mieszkacom.
W rozmowach wyraali jednomylnie przekonanie, e wojna nie potrwa dugo.
Manier mieszn i teatraln w swej pozie zdobywcw okazywali oficerowie niemieccy, ktrzy zakwaterowali si w miecie i wylegli na ulice. Raz po raz jaka grupa zwycizcw stawaa
do fotografii na gruzach zwalonego domu. Posplstwo wojskowe wybierao ku temu ruin pierwsz z brzegu. Co bardziej wiadomi pozowali si na tle spalonego Zamku, Sejmu, pod kolumnad
Ministerstwa Rolnictwa lub Teatru Wielkiego.
Nadjecha wreszcie i sam Hitler Triumphans. Wezwa on do Warszawy przedstawicieli i
dziennikarzy wielu pastw, aby przekonali si naocznie, jak wyglda bdzie wiat, gdy mu si
przeciwstawi. Potem zarzdzi wielk parad wojsk w Alejach Ujazdowskich, przemianowanych
od tej chwili na alej Zwycizcw.
Za swoim wodzem przybiego gestapo i dao pierwszy popis swej sprawnoci, zamykajc
szczelnie ulice, ktrymi przejeda Hitler. Na trasie Alei Ujazdowskich zabroniono mieszkacom podchodzi do okien.
Wwczas to zbjecka apa gestapowcw, lornetujcych pilnie kamienice przy szlaku, dosiga
literata warszawskiego, neofit i gorliwego katolika, Rafaa Bltha, ktry zza firanki okna w
Alejach odway si spojrze na zwyciskie bstwo.
Represji zbiorowych, obaw ulicznych, masowych aresztw jeszcze wwczas nie byo. Gestapo montowao dopiero swj morderczy aparat w wieo zajtym gmachu Ministerstwa Owiecenia. Aleje Szucha, gdzie mieci si gmach, nazwano dla harmonii chyba z aleja Zwycizcw
ulic Policyjn. Graniczcy z obu ulicami gmach kasyna wojskowego miano z czasem zamieni
na kasyno gry. Suma pogardy, okazana w tych rekwizycjach, miaa dopeni upokorzenia, sprawionego celowym zburzeniem Zamku i Sejmu, Teatru Wielkiego, Ministerstwa Spraw Wojskowych.
U progu pierwszej zimy po stracie niepodlegoci Warszawa gucho i niemo przyjmowaa
obelywe zarzdzenia. Przywara i skostniaa, w przeszo sw burzliw patrzya jak w mit, po
ktrym pozostay romantyczne i rozrzewniajce ruiny, ale przecie tylko ruiny. Nie ma oznak
protestu w wczesnym yciu Warszawy. Nie ma nawet oburzenia i gniewu, gdy sporo bezmylnych kobiet spord Polek i ydwek spaceruje po ulicach pod rk z oficerami niemieckimi,
popisujc si znajomoci jzyka niemieckiego.
Rozterka wewntrzna i roztargnienie cechuj krtki epizod powrzeniowy. Myl i postpki
warszawiakw bdz po omacku. Niekiedy wstrznie nimi wie o egzekucjach dokonywanych
w Poznaskiem i na Pomorzu. Oburz si usyszawszy, e profesorw Uniwersytetu Jagielloskiego uwiziono i wysano do obozu. Myl o walce i odwecie jeszcze pi. Wojownicze i zawzite miasto nie wie, co pocz, jak gdyby utracio cay swj wewntrzny ar porwawszy si do
obrony we wrzeniu.
W podziemnej sali kawiarni klub, gdzie w jednej z zasiada stale Stefan Jaracz, ni to rezydent, ni to co w rodzaju gospodarza, spotykam pukownika Zygmunta Hempla, jednego z dawnych przyjaci. Stary, cho nie firmowy pisudczyk odby kampani w Warszawie. Raniony w
cytadeli, straci jedno oko. Zaliczony do inwalidw poleguje jeszcze w Szpitalu Ujazdowskim.
Patrzc na jego zdeformowan i wysch twarz, mam wraenie, i natknem si na jakie widmo
z dawnych lat.
Co mylisz robi? pytam.
Zaczekam wprzd, czy mi ocal to drugie oko, czy nie.

12

azi ju moesz?
Jak widzisz. Wymknem si dzi pierwszy raz. Czy ty widzia t boczna cian gmachu
Ministerstwa Spraw Wojskowych, zwrcona ku Alejom Ujazdowskim? Zauwaye, e staa si
podobna do jakiego tragicznego pomnika czy monumentu?
Tak, zauwayem ju t cian. Zarys jej wyrany i prosty przypomina jakby fragment wityni antycznej. Przez okna jej grne laa si szerokim strumieniem woda zerwanej sieci wodocigowej. Wczesne zimno zmrozio kaskad i rozwiesio j na murze jak marmurow girland.
Tak mwi ta ciana ma patos szczeglnie tragiczny. Chciae z pewnoci powiedzie,
e niedaleko od niej miecio si okno pokoju, w ktrym siadywa po nocach Pisudski.
Skin gow. Myl nasza biega wstecz. Nie przeczuwaem, e ten poatany inwalida, to w
bliskiej przyszoci ukasz, jeden z najbardziej aktywnych i odwanych ludzi w podziemnych
organizacjach pisudczykw.
Czarna jesie 1939 nie sprzyjaa jeszcze nawizaniu zerwanych nici z wczorajszym dniem.
Przejmujcy chd stacza ludzi do domowego kta, gdzie wstawione okno i wyszperany skd
opa zezwala na zbiorowe posiady i nie koczce si rozmowy o przeszoci.
W Dzie Zaduszny Warszawa pierwszy raz drgna i zamanifestowaa, e j oywia jednak
wsplne uczucie. Na grobach rozrzuconych po miecie zabysy wiata. Cae orszaki ludzi opuciy domy, aby sprawowa tradycyjny obchd, ktry w tak szczeglnych okolicznociach nabra
potnego wyrazu. wieczki i lampki ustawione na grobach ujawniy nagle nie tylko wiksze
cmentarze na skwerach, lecz i mogiki zapomniane w zaukach, podwrzach, wrd ruin. W mroku nie owietlonych ulic mury niky. Cae miasto wygldao wwczas jak jeden cmentarz.
Mody odprawiono klczc wprost na bruku. Nie kady zaginiony w bitwie warszawskiej zosta odnaleziony przez bliskich. Nie kady ich mia. Przewaay mogiy bezimienne, z prostym
krzyykiem. Niekiedy wisia na nim hem elazny lub prosta, onierska czapka. wiec, tak cennych wwczas dla kadego i tak trudnych do zdobycia, starczyo jednak dla kadej mogiy.
Kto widzia Zaduszki warszawskie 1939, nie zapomni ich nigdy. Potga mistycznych uczu
polskich przemwia wwczas z przejmujc si.

13

III
PIERWSZE KROKI

Na przeomie roku 1939/1940 nie byo jeszcze jasnego zdania, w jakim kierunku i. Ratowa
to, co jeszcze pozostao, i budowa ycie czasw wojny dokoa instytucji, tolerowanych przez
Niemcw, czy te wycofa si w wegetatywne zacisze albo i zej w wiat podziemnego spisku?
Instytucjami budzcymi najwiksze nadzieje oparcia, byy wwczas Zarzd Miejski oraz Stoeczny Komitet Samopomocy, pozostao po Komitecie Obywatelskim wrzeniowej obrony
Warszawy. Osoba Stefana Starzyskiego, ktry trwa na swym stanowisku, budzia pewne nadzieje na odbudow ycia publicznego na zasadzie samorzdowej. Przysyanie burmistrza niemieckiego, ktry zaj pozycj z hukiem i trzaskiem, dochodzenie przeciwko Starzyskiemu,
aresztowanie go, rozwiay rycho zudzenia co do moliwoci oparcia si na samorzdzie miejskim.
Bardziej niezalen instytucja okaza si Spoeczny Komitet, ktrego zarzd pozosta w caoci w polskim rku. Jest taki czas, gdy w radzie prezydium Komitetu gromadzi si cay wachlarz politycznych stronnictw polskich. Sanacje reprezentuje prezes Komitetu Artur liwiski,
ludowcw Maciej Rataj, socjalistw Mieczysaw Niedziakowski, narodowcw Roman
Rybarski i Witold Staniszkis. Swobodny, burzliwy i mao zgodny tok obrad rady ma w sobie co
z polskiego sejmu. I chocia porzdek dnia stanowi sprawy biecej niedoli powojennej, to jednak w sposobie ich traktowania, w planach rozszerzenia Komitetu, w samej wreszcie walce o
godnoci i prymat wadzy czuje si jednak zmys, aby w stosownej chwili przeobrazi Komitet w
instytucj wyszego rzdu. Namitno rozprawy z sanacj nadaje posiedzeniom specyficzny
charakter.
Aresztowanie Niedziakowskiego i Rataja kadzie kres planom zwizanym z Komitetem.
Zwony i pilnie obserwowany przez Niemcw, istnieje jednak nadal. Dyrektywy polityczne
przenikaj do niego ju tylko drog podziemn. Podobnie rzecz si ma z zarzdem miasta.
Trudniej przedstawiaa si sprawa instytucji spoecznych i kulturalnych, nie cakiem jeszcze
rozgromionych. Rozporzdzenie niemieckie o zawieszeniu stowarzysze i zwizkw nie usuwao

14

ich tak stanowczo, jak szkoy wysze i gimnazja. Zwizki klasowe i pracownicze, instytucje takie, jak Macierz Szkolna czy wszelkiego rodzaju ligi usuny si samorzutnie z widowni publicznej. Stowarzyszenia jednak o charakterze klubw czy cechw, instytucje oparte na fundacjach,
same musiay decydowa o swoim losie. Zawieszone na jaki nieokrelony bliej okres likwidacji, przez Niemcw przeoczone czy zlekcewaone, nie byy pozbawione szansy uratowania powierzonego sobie dobra i zorganizowania akcji pomocy dla swych czonkw.
Sytuacja moja jako prezesa Zwizku Zawodowego Literatw, byego prezesa PEN-Clubu, a
take czonka Akademii Literatury bya szczeglnie kopotliwa. Zdarzyo si przecie, e spord
czonkw zarzdu Zwizku Literatw PEN-Clubu i Akademii nikt nie zdradza ochoty nie tylko
do dziaania, ale nawet do zapoznania si z wytworzonym przez okupacj stanem rzeczy. Jak
wspomniaem, w lokalu Zwizku, gdzie mieszkaem, mieci si te PEN-Club. Znaczyo to, e
prcz odpowiedzialnoci za bibliotek, archiwum, sztychy i majtek zwizkowy, ciya na mnie
i odpowiedzialno za legat pomiertny eromskiego, przekazany przeze PEN-Clubowi, obejmujcy bibliotek zmarego pisarza, jego korespondencj, rkopisy, w tym fragmenty rzeczy nie
drukowanych. Prezes PEN-Clubu Jan Parandowski nie dawa znaku ycia. Byo to zrozumiae,
skoro mia on pochodzenia ydowskiego. Z pozostaych czonkw PEN-Clubu nie zjawi si
nikt, tak i jedyn osob reprezentujc Klub bya kierowniczka jego kancelarii, Stella Olgierd.
Nie inaczej rzecz si miaa z Akademi Literatury. Prezes jej, Wacaw Sieroszewski, wycofa si
do swego mieszkania na Grnolskiej, sekretarz, Julian Kaden-Bandrowski, oeniony jak Parandowski z ydwk, owiadczy mi wrcz, e trzeba w ogle machn rk na wszystkie instytucje literackie i ich dobytek. Kiedy z kolei przybieg do mnie Wadysaw Zyglarski, kierownik kancelarii najstarszego stowarzyszenia literackiego w Warszawie, to jest Towarzystwa Literatw i Dziennikarzy, z wiadomoci, i prezes Towarzystwa Konrad Olchowicz przepad, a zarzd si rozlecia, zrozumiaem, e na placu zostaem sam jeden i e musz dziaa na wasn
rk.
Sformowany naprdce komitet porozumiewawczy, zoony z Karola Irzykowskiego, J. N.
Millera, Stanisawa Miaszewskiego i Kazimierza Wroczyskiego, stworzy co w rodzaju rady, z
ktr uzgadniaem sposb dziaania. Najbardziej jednak gorliwym pomocnikiem moim we
wszystkich poczynaniach mia sie okaza czowiek dotychczas najbardziej przekorny, jeli chodzio o zbiorowe poczynania literatw. By nim Adolf Nowaczyski. Wykurzony przez wojn ze
swego mnisiego azylu u braci albertynw na Grochowie, ruszy za Bug, bka si jaki czas po
Lwowie i Maopolsce Wschodniej, wytropiony i aresztowany przez Ukraicw w jakim prowincjonalnym miasteczku, wydosta si z aresztu z pomoc ydw i przez lasy acuckie powrci
do Warszawy. Do kapitulacyjnego schroniska u braci albertynw ju nie chcia powrci. By
peen energii i dzy dziaania. Sympatie do Niemcw, ktre zdradza w okresie przed wojn,
zatraci zupenie. Podkrela za to gono swj filosemityzm. Wojna, jak twierdzi, podniosa go
na duchu i odmodzia. Mieszkanie, ktre niegdy zajmowa wraz ze sw zmar tragicznie on
a ktre opuci niezmienione i nietknite, by schroni si w zakonie, porzuci ju na stae. Zamieszka w maym pokoiku przy Nowogrdzkiej. Zgosi si od razu do mnie o jaki przydzia w
robocie wojennej na polu pomocy dla pisarzy. Razem z Zyglarskim utworzylimy wwczas tak
zwan komisj trzech, czyli grub trjk, jak nas nazywali koledzy. Pomocnik by z niego kopotliwy i mao obliczalny, ale potny, zwaywszy mir, jaki posiada w Warszawie.
Pomoc pienina udzielona nam krtk rk przez Adama ad-Biekowskiego, byego dyrektora Funduszu Pomocy Zimowej, umoliwia nam zaoenie w lokalu Zwizku kuchni dla
literatw i ich rodzin. Gdy rwnolegle z tym weszlimy do Stoecznego Komitetu jako kierowcy
tak zwanej sekcji literackiej, dziki czemu uzyskalimy dla naszych kolegw drobne, lecz stae
subsydia pienine, czarna niedola bezradnego ywiou pisarskiego zostaa zaegnana.
15

Zdobywszy zason dymn, rozpoczlimy rycho tajn akcj zbirkow, niespodziewanie


fortunn i bogat w rnorodne moliwoci. Stosunki z lekarzami zapewniy nam korzystanie z
bezpatnej porady lekarskiej, ktrej nie odmawiay nam i najbardziej niedostpne znakomitoci.
Przemys warszawski, kupiectwo obciylimy daninami, z ktrych wywizano si ochotnie i
przyjacielsko. W kocu dotarlimy i do bankw. Tu sta si najwikszy okupacyjny cud, skoro
weksle z podpisem Nowaczyskiego i moim, wystawiane caymi seriami dla potrzebujcych kolegw, byy respektowane jako walor nie budzcy adnych wtpliwoci. Nie wykupione nigdy,
cho starannie prolongowane, le, by moe, do dzi dnia w archiwach bankw polskich. Honorowe miejsce naley si tu Powiatowej Kasie Kredytowej, ktrej prezes Chomicz, synny Niedam, pomaga nam szczodrze i odwanie jak nikt inny.
Nie wszystkie nasze poczynania miay by tak szczliwe. W pocztku roku 1940 Nowaczyski, niezmordowany w pomysach i planach, wystpi z kuszcym projektem stworzenia w pobliu Warszawy orodka pracy i wymiany myli dla pisarzy i artystw. Wybr jego pad na prywatn lecznic czy te dom wypoczynkowy dla nerwowo chorych, pooony w Helenowie, opodal
Podkowy Lenej. Znany mu dobrze dyrektor lecznicy zgodzi si chtnie na stae zarezerwowanie
kilku pokojw dla naszych klientw, po cenie kosztw wasnych i z bezpatn, w razie potrzeby,
opiek lekarsk. Pustawa wwczas lecznica, zaszyta w gbokie lene zacisze, zdawaa si stanowi idea schowku w zestawieniu z gorcym brukiem Warszawy. Nie chciaem si jednak zgodzi na w zapomniany przez wojn Helenw. Niepokoia mnie myl o koncentracji pisarzy w
miejscu, ktre budzio podejrzliwo wanie jako zacisze.
Krewki sojusznik postawi jednak na swoim. Zdoby u przemysowcw warszawskich pienidze na koszta pobytu, ustali pierwsz list pensjonariuszy i Helenw sta si rzeczywicie przybytkiem z nieprawdziwego zdarzenia dla szeregu pisarzy. Zaciszny jego park, dyskretna obsuga,
reflektarz jadalny, w ktrym wypowiadano si z absolutn swobod, zjednay sobie rycho saw
i poza gronem wtajemniczonych.
Idylliczna instytucja zakoczya swj ywot w sposb do trywialny. Pewnego poranku zajecha przed lecznic samochd policyjny i zabra naszych pensjonariuszy. Skad grona, wwczas
jeszcze niepenego, nie zawiera, prcz Irzykowskiego, Nowaczyskiego i Wroczyskiego, najwybitniejszych osb z literackiego zbiorowiska. Obecno aktorki Miry Zimiskiej nadawaa
zdarzeniu charakter nieco groteskowy, tym bardziej e primadonna scenek warszawskich zachowaa w chwili aresztowania dobry humor i poczucie miesznoci. Wszyscy literaci wraz z Zimisk, opucili Pawiak po dwutygodniowym tam pobycie. Los jednak chcia, e jednym z naszych
pensjonariuszy w Helenowie by Kazimierz Czapiski, publicysta socjalistyczny i wybitny dziaacz PPS. Czapiskiego wysano do Owicimia, gdzie rycho dokona ycia.
Sprawc aresztowani, jak si okazao, by zatrudniony w Helenowie szpieg niemiecki niszego rzdu, nasany na Polsk w przedwojennej dobie. Wpa na jego trop mielimy dopiero pniej, gdy Nowaczyski, nieskoczenie atwowierny w stosunkach z ludmi, sprowadzi go do
kuchni literackiej, wskutek czego listy osb korzystajcych z ulgowych i bezpatnych posikw
znalazy si w rku gestapo, z ktrym mielimy przykr przepraw. Spokj i dokadno Zyglarskiego, wzywanego na dochodzenia, odniosy tryumf i kuchni oszczdzono. Szpieg znik bez
ladu.
Spraw, ktra goniejszym jeszcze echem odezwaa si w Warszawie, bya rejestracja pewnej
kategorii wolnych zawodw, zarzdzona przez Propagandaamt. Objecie proskrypcj dziennikarzy, literatw, muzykw, malarzy, aktorw, fotografw, bibliotekarzy i ksigarzy utrudniao
orientacj, czy chodzi tu o zamierzenie regulacyjne, inspirowane przez dziaajcy ju Arbeitsamt,
czy te o ch wycignicia inteligencji umysowej do suby w niemieckiej propagandzie. Uruchomienie Nowego Kuriera Ilustrowanego i zoenie nowej spki wydawniczej pod nazw
16

Wydawnictwo Polskie zdawao si wskazywa, e Niemcy nosz si z planem rozpoczcia jakiej rozlegej dziaalnoci w dziedzinie sowa pisanego i e zamierzaj organizowa rodowisko
kulturalne na swoja mod. Dysputy na ten temat byy ywe, a stanowiska rozbiene. Haso rzucone przez zesp dziennikarski, by solidarnie zbojkotowa zarzdzenie, nie zdobyo popularnoci ani wrd nas, ani wrd innych zawodw. Gdyby zostao urzeczywistnione, pocignoby za
sob zniszczenie zachowanych jeszcze placwek, oddanie caego wiata artystycznego i umysowego na czarn list represji i musiaoby si w rezultacie obrci najbardziej gronie przeciw
tym, ktrzy ze wzgldu na sw przeszo, przekonania czy pochodzenie byli najbardziej naraeni na niebezpieczestwo, a ukry si nie mogli. W rezultacie licznych rozmw i narad uzgodnilimy, e literatom naley zostawi woln rk w stosunku do rejestracji. Dokadnej listy zarejestrowanych nie jestem w stanie odtworzy, gdy obejmowaa ona kilkadziesit nazwisk. Z wybitniejszych pisarzy zapamitaem: Tadeusza Brez, Irzykowskiego, Nowaczyskiego, Leopolda
Staffa, Wroczyskiego, Jerzego Zagrskiego.
aden z zarejestrowanych literatw nie da si wcign do pracy w wydawnictwach niemieckich, wyjwszy J. E. Skiwskiego, jednego z gwnych publicystw o wiele pniejszego Przeomu, oraz Zygmunta Kaweckiego, ktry w Nowym Kurierze prowadzi dzia recenzji muzycznych. Obydwaj prace swe podpisywali nazwiskiem. Trudno osdzi, czy Niemcy mieli kiedykolwiek jaki okrelony program narzucania nam swojej doktryny. Poczynania ich w dziedzinie polityki kulturalnej cechowaa chaotyczno i ordynarna niewiedza. Ju pierwsza lista ksiek skazanych na konfiskat obejmowaa najbardziej przypadkowy wybr utworw. Wyspiaski
bodaje bi wszystkich liczb zakazanych dzie. Wrd zakazanych znaleli si Ossendowski i
Maaczewski. Z moich ksiek umieszczono na indeksie Kar-Chat, Samuela Zborowskiego,
Pod znakiem faszyzmu.
Kto zestawia te listy? pytaem radc urzdu propagandy, doktora Grundmanna, czowieka,
ktry powinien by zna literatur polsk, skoro wychowa si w odzi, ksztaci w Warszawie i
zosta z czasem asystentem Uniwersytetu Warszawskiego przy profesorze Zygmuncie empickim.
Grundmann ocign si z odpowiedzi.
Wykazy otrzymujemy z Berlina wskaza na gruby oprawiony maszynopis.
Kt to ukada? nastawaem.
Nie wiem. Obawiam si, e lektorami s Ukraicy.
Nie wiem ile w tej zastanawiajcej informacji byo prawdy.
Pniej, podczas przeprawy z gestapo w sprawie kuchni literackiej, miaem wraenie, e
Grundmann informuje policj w korzystny dla nas sposb. W pewnym okresie ostrzeg mnie, e
w kuchni gromadzi si zbyt wielu ludzi o wygldzie ydowskim i e z tego powodu mog spotka nas nieprzyjemnoci ze strony policji.
Inteligencj znacznie przewysza swego szefa Ohlenbuscha, ktry mia umysowo nazistowskiego burscha, jak i swego zastpc Dietricha, aroganckiego smarkacza, rodem z odzi.
Ten ostatni wsawi si zaraz na wstpie, gdy z rewolwerem w rku wpad do ksigarni Gebethnera i Wolffa na Krakowskim Przedmieciu celem przeprowadzenia zwyczajnej lustracji ksiek.
Byway chwile, gdy Grundmann zdradza umiejtno mylenia, wykraczajc daleko poza
ramy charakterystyczne dla jego rodakw, ktrzy sprawowali rzdy w General Gouvernement.
Zapytany przeze mnie, czemu naley przypisa tak bezwzgldn i lep polityk okruciestw
stosown w GG, owiadczy, e dyrektywy jej wychodz od samego Hitlera. Utrzymywa, e
Hitler, sprowadzony do Bydgoszczy zaraz po jej zajciu przez Niemcw, zosta tam moe nieco
przesadnie poinformowany o rozprawie Polakw z dywersantami niemieckimi, dokonanej 4

17

wrzenia. Obraz polegych, ktrych pochowek wstrzymano do jego przybycia, dokona reszty.
Spowodowany tym wstrzs wywoa u Fhrera sza nienawici do Polakw, ktry nie opuszcza
go ani na chwil.
Innym razem zapyta wskazujc na lecy na biurku Nowy Kurier.
Czy pan sdzi, e w pimie tym bd pisywali dziennikarze i literaci o goniejszym nazwisku?
Na pewno nie odrzekem to pismo ma tylko znaczenie jako najszybsze rdo informacji
o wypadkach na froncie wojennym.
I ja tak sdz zgodzi si bez sprzeciwu.
Nieche mi pan teraz powie chc wyzyska okazj czy pan pokada jakie nadzieje w
zaoonym przez was Wydawnictwie Polskim?
Ech! machn rk. Es ist nur ein Geschft.
e jest tylko interesem, i to do paskim, wiadczyy o tym nie tylko niewybredne jego wydawnictwa, ale i fakt, e gwnym udziaowcem w tej instytucji, yrowanej przez dwu polskich
dziennikarzy, bya pani Ohlenbusch, ona szefa warszawskiego Propagandaamtu. Niemniej jednak opinia polska, ktra oczekiwaa cigle jakich wielkich a makiawelicznych poczyna Niemcw na polu kultury i nie moga si pogodzi z prostack gupot w ich postpowaniu, przypisywaa nowemu wydawnictwu niezmiernie doniose znaczenie. Zapowiedziany przez nie cykl powieci polskich poruszy ywo umysy, aczkolwiek zainauguroway go dwa nadzwyczaj liche
tomiki pira Stelli Olgierd i Janusza Herlaine'a.
Zdarzyo si wwczas, e krytyk Skiwski, z ktrym czyy mnie w pierwszym okresie okupacji bliskie stosunki, uleg notorycznej tsknocie krytykw do sprbowania si w twrczoci powieciowej i napisa powie, ktrej tytuu ju nie pamitam. Rkopis jej, z ktrym, jak si okazao, obszed bezskutecznie polskich wydawcw, da do przeczytania i mnie. Utwr, zdradzajcy
wybitny wpyw maniery francuskiej, uwikany w psychologiczne dociekania, nie podoba mi si.
Wypowiedziane bez ogrdek zdanie nie przekonao Skiwskiego. Przedstawia rkopis to tu, to
tam, a wreszcie zoy go w Wydawnictwie Polskim. Nie zawarszy jeszcze umowy zgosi si
do mnie z zapytaniem, co o tym sdz. Odparem, e w Wydawnictwie Polskim drukowa nie
naley. Zada wwczas orzeczenia sdu koleeskiego, ktrego skad ustalilimy zgodnie w
osobach Irzykowskiego, Staffa i mnie.
Na posiedzeniu sdu stawi si tylko Skiwski, ale i nie zapowiedziany przez niego Juliusz
Znaniecki. Ten wprawi nas w trudne pooenie owiadczeniem, e nie tylko zoy, ale ju odda
do druku ksik w Wydawnictwie. Bya ni powie sensacyjna, drukowana przed wojna w jednej z polskich gazet. Przyszed na posiedzenie, chcc si zorientowa, co o tym sdzimy.
Sprawa zdawaa si bra do nieoczekiwany przeze mnie obrt, gdy Irzykowski z ca stanowczoci popar Skiwskiego i Znanieckiego. O utworze literackim, twierdzi, wiadczy tre, a
nie firma, ktra wydaa. Kryteria, stosowane w czasie okupacji, s by moe szczeglne, ale nie
ma podstawy odmawia pisarzom prawa do ycia i zarabiania na chleb codzienny drog wykonywania swego zawodu, skoro rwnoczenie idzie si a tak daleko w zrozumieniu pooenia
innych obywateli, e urzdnikom pastwowym i samorzdowym zezwala si na zoenie przysigi lojalnoci, danej przez wadze niemieckie.
W gotowej uchwale, ktr przynis z sob, stwierdza, i nie ma przeszkd, aby literaci polscy drukowali swe utwory w Wydawnictwie Polskim czy jakimkolwiek innym.
Sprzeciwiem si kategorycznie, powoujc si na to, e rwnoczenie z zaoeniem Wydawnictwa Polskiego Niemcy wstrzymali dziaalno wszystkich polskich firm. Gdyby polskie firmy
wydawnicze, choby wzite pod zarzd przymusowy, mogy kontynuowa sw dziaalno,

18

sprawa byaby otwarta. Zgoda na wyczno firmy wzbogacajcej on szefa niemieckiej propagandy nie da si pogodzi z najbardziej choby rzeczowym stanowiskiem, nawet gdyby Wydawnictwo Polskie poprzestawao na wydawnictwach obojtnej treci.
Przechylenie si Staffa na moja stron przesdzio spraw. Skiwski ksiki swej w Wydawnictwie Polskim nie wyda. Znaniecki swej wycofa ju nie mg. Przypuszczam, i przyszed na
posiedzenie noszc si z myl wydania drugiego tomu.
Wydawnictwo Polskie zakoczyo swj cykl na ksice Znanieckiego. Pniej wydawao
ju tylko kalendarze, druki okolicznociowe, kartki widokowe. Pani Ohlenbusch wycofaa si z
niego, podobno pod naciskiem partii czy gestapo. Nie przeszkodzio to jednak, i Ohlenbuscha
przeniesiono do Krakowa na stanowisko szefa propagandy GG: sprawowa je z pogodn bezmylnoci, swoist ludziom, ktrzy cay swj pogld na wiat zamknli w kilku tezach doktryny
politycznej. W Warszawie pozostawi po sobie pami niezbyt szkodliwego, wawego durnia.

19

IV
WALKA O BYT

Trudno odpowiedzie na pytanie, czy ju przed pocztkiem wojny istniaa jaka dokadna mapa, na ktrej Niemcy wykrelili granice swoich Lebensraumw i Grossraumw, Ostlandw i gubernatorstw. Fakt, e zaraz po zajciu Polski wytyczono linie podziau, Krzeszowice
przerobiono na Kressendorf, Ciechanw na Tiechenau, Gdyni na Gottenhaven, d na Litzmannstadt, zdawa si wiadczy o dokadnym przygotowaniu sprawy. aroczno, z jak Reich pochon wiksz cz Polski, cz lekka rk odda Rosji, a rdze nadwilaski i przykarpacki odoy sobie na zapas, nie pozostawiaa wiele wtpliwoci co do rozumu, przywiecajcego polityce niemieckiej. adne z szalestw nowej mapy nie dorwnywao jednak pozostawieniu
milionowej stolicy Polski na cyplu ziem Generalnego Gubernatorstwa, z granic Reichu przebiegajc tu obok niej. Miasto, pooone jak adna stolica Europy w samym rodku swego kraju,
miao si zamieni w pograniczny, przetokowy punkt. Przebiegajce przez ni drogi stany. Arteria wodna Wisy zamykaa si ju od Modlina. Rozgwiazda komunikacyjna, ktra w duej mierze stanowia o znaczeniu i rozrocie miasta, zostaa podcita. Gdy rwnoczenie przydzielono
do Reichu yzne Kujawy, zabrano mu i przedpole, odgrywajce wielka rol w wyywieniu ludnoci.
Warszawa miaa zwidn automatycznie. Klska wojenna i poar podciy jej wasne zasoby.
Wyniszczenie godowe ludnoci rzucao si w oczy od razu po zajciu miasta. Na ulicach leay
szkielety koskie, oczyszczone z misa do ostatniego wkienka. Skady dymiy niedawnym poarem, sklepy byy zrabowane albo zamknite na gucho. Kiedy kuchnie polowe, rozstawione na
przedmieciach, rozdzielay ratunkow zup, oblegay je tysice warszawiakw. Zdawao si, e
miasto nie moe dalej istnie. Warschau ist ausradiert mg powiedzie Hitler.
Sposoby, jakie miay dokona wymazania Warszawy z karty wiata, byy na pozr proste
i oczywiste. Wygodzone miasto mia oprni gd zastosowany ju jako system zarzdze i
przepisw, racjonujcych przydzia ywnoci w skali nie notowanej nigdzie na wiecie. Reszty
miaa dokona zima, mrz, bezrobocie, wreszcie panika psychiczna, spowodowana rozmiarami

20

klski. Nadzieje nie byy bezpodstawne. Kto pamita godowe przydziay, przyznane mieszkacom Warszawy na czas okupacji, kto ma jeszcze w oczach plakaty, zapowiadajce kar mierci
za nielegalny handel ywnoci i ubj byda, kto marz przez zim 1939-1940 w mieszkaniach z
szybami z dykty czy tektury, kto suszy drewno cite z planttacji ulicznych, ten zdaje sobie
spraw z pooenia, w jakim miasto si znalazo. Nacisk szczeglnie silnej zaogi policyjnej
wiadczy, e prcz kleszczy gospodarczych dziaa bdzie jeszcze na terenie Warszawy rka
bezporedniego ucisku politycznego.
Na, hier heisst es nur auszurumen namawiali Niemcy po zajeciu Warszawy.
Po dwu latach, gdy Warszawa nabraa si, syczeli:
Eine unerhrt widerspenstige Stadt.
Nadszed czas, gdy nazwali j ein Schlaraffenland.
Jak si to stao? Jaka jest historia czarnego przemytnictwa ywnoci, poczwszy od owej
pierwszej babiny, ktra przykucna pod murem ulicznym z koszykiem buek i paroma kilogramami soniny, przywiezionej od krewniaka z Rembertowa czy Mocin, a do powstania olbrzymiej organizacji przemytniczej, ktra z niechybn sprawnoci zaopatrywaa miasto w ywno
w kadej iloci i jakoci, nie dojdzie nikt. Niemniej trudno odgadn, gdzie i w jaki sposb ukry
si towar, zgromadzony w Warszawie w przededniu wojny w tak wielkiej iloci, e jeszcze w
roku 1942 konfiskuj Niemcy u jednego z kupcw warszawskich wagon herbaty.
To pewne, e Warszawa zlekcewaya godzcy w ni system zagady i ja rozwizywa na
wasn rk sprawy swego bytu. Szybko, z jak umiaa obrci wniwecz godzce w ni zarzdzenia, pomysowo, z jaka ja y obok narzuconej jej rzeczywistoci, jest czym bezprzykadnymi da si chyba wytumaczy jednym tylko pojciem ywotnoci, do ktrego, jak wiadomo, ucieka si analityczna myl, gdy wszystko inne zawodzi.
Awanturniczo i fantastyczno walki, mieszno jej, nieraz tragiczna, nieprawdopodobiestwo jej epizodw, jej z reguy anarchiczne zaoenia, stworzyy z Warszawy cos w rodzaju dzikich pl, gdzie urabia si czowiek surowy i brutalny, wspaniaomylny i litociwy, oswojony z
ryzykiem i niebezpieczestwem, niekiedy bohaterski, rzadko kiedy nikczemny.
Miasta czsto porwnywa si do mrowisk. Jeli rozszerzy to porwnanie do koca i zgodzi
si, e prawa mrwczego zespou s niezrozumiae i nieodgade, to tak chyba wygldaa Warszawa w oczach Niemcw oraz przybyszw z innych stron wiata.
Pewien dyplomata woski, z ktrym dwukrotnie spotkaem si w Warszawie, nazywa Warszaw czym, co urga wszelkim kryteriom.
Dokd ci ludzie pdz, z czego yj? zdumiewa si patrzc na ruchliwa ulic. To miasto
yje wbrew wszystkiemu, co mona uchwyci i przewidzie. A czowiek traci gow i robi to
samo co inni. Przepraszam pana, zjadszy przed chwil ten wspaniay kotlet w restauracji, popenilimy przestpstwo?
Tak, cile rzecz biorc, karane mierci.
A ta kobieta, co tu sprzedaje kiebas, te zasuguje na mier?
Niezawodnie!
A yje i sprzedaje.
Bywa, e i pod plakatem niemieckim, przewidujcym za to kar mierci.
To szalestwo.
Nie wiksze od szalestwa Niemcw, ktrzy wydajc niewykonalne zarzdzenia, przypuszczaj, e warszawiacy pozwol si potulnie wytpi.

21

Przypumy! zgodzi si po chwili namysu. Niemcy s rzeczywicie niedocignieni w


nieznajomoci Polakw. Lecz skd pienidze, skd rodki, skd zarobki, aby ten wasz sposb
ycia utrzyma i uczyni niezalenym od okolicznoci zewntrznych?
Nie wiem. By moe, e zjadamy zasoby, zgromadzone podczas pokoju. Warszawa bya
miastem bogatszym, niemy to sami przypuszczali. Bankowcy, ktrzy byli obecni przy wamaniu si Niemcw do safesw bankowych, opowiadali, e byy tam skarby, o ktrych nikt nie
mia pojcia. A przecie znaczn ich cz w por wycofano. Hurtownicy miejscowi powiadaj,
e zapas niektrych towarw, ktre miasto wci posiada, pokrywa jego zapotrzebowanie na
przecig dwu, trzech lat.
Co bdzie, gdy si to skoczy?
A kt by si tu zastanawia, z czego bdzie y za dwa, trzy lata? Niech pan zauway poza
tym, e mimo wszystko, yjemy o wiele skromniej ni przed wojn. Zapobiegliwo nasza wzrosa. Pomysowo jeszcze bardziej. Widzia pan riksze warszawskie, zrobione z rowerw? Ford
nie wyprodukowaby taszych i lepszych. W miecie tym furczy tysic warsztatw przernego
rodzaju, wyrabiajcych artykuy zamienne dla wsi. A wie, ktr mamy pod bokiem, jest skrztna, niezmordowana i wszechstronna w swej wytwrczoci jak adna inna.
Kade tumaczenie zjawisk ycia kuleje w jakim punkcie. Czowiek, istota nieznana, jest
rwnie nieuchwytny indywidualnie jak zbiorowo. Polak jest podobno najmniej uchwytnym z
ludzi, warszawiak jeszcze mniej od przecitnego Polaka. Warszawiak, podraniony przymusem
regulaminowym, wyamuje si w ogle spod oceny.
Zwizek samoobrony, ktry powsta samorzutnie w pierwszych miesicach okupacji na tle
walki o prawo do swego wasnego sposobu ycia, mia okaza si i zwarto niespoyt. Dziaa
niezalenie od wszelkich instrukcji czy impulsw politycznych. Rzdzi si prawem niepisanym,
podobnym do praw klanw, czy, jeli kto chce, praw przestpczego wiata. czy wszystkich,
wielkich i maych. Przeinacza spoeczestwo do gruntu. Prostakw przerabia na inteligentw, z
inteligentw robi awanturnikw i uczy ich najdziwniejszych zawodw. Ilu docentw, humanistw, artystw oceniao dolary, zoto i klejnoty, jak wytrawni spece. Ile panienek z towarzystwa
pyno szlakiem przemytniczym taszczc pakunki przez piachy podwarszawskie i lasy, nie dlatego, by si obowi, lecz by utrzyma bliskich?
Przemyt ywnoci, moe i handel zotem i walutami by najuczciwsz form okupacyjnej
walki o byt. Bardziej zawie sytuacje powstay tam, gdzie omijanie prawa stawao si ubocznym
zajciem stale zatrudnionych ludzi. Tu wykonawca przepisw stawa si nieraz instruktorem, jak
je obchodzi.
Bilanse przedsibiorstw warszawskich ukadali i poprawiali sami urzdnicy podatkowi. Mwic po prostu, uczyli swych klientw, jak oszukiwa skarb. Bankowcy, chyba bez wyjtku, spekulowali na rnicach kursw pieninych i papierw wartociowych. Kapita obrotowy pochodzi z kas bankowych. Zwracano go z powrotem, gdy postpujca nieustannie inflacja gwarantowaa bezpieczestwo kadego interesu, opartego na kredycie gotwkowym. W zarzdzie miejskim praktyki obejmoway przydziay ywnoci, odziey, prd i gaz, a take sie telefoniczn.
Najosobliwszy trik zdobywania ubocznych, czyli gwnych rodkw do ycia zastosowali rewizorzy linii telefonicznych, wyczajc umylnie ten i w telefon. Za szybk napraw uszkodzenia brali specjaln zapat, ktrej nie skpi nikt, wiedzc, jak niskie s ich pace. Klucz stosowany przez rewizorw nie by pozbawiony zasad moralnych, gdy chodzio o wybr aparatu. U
przedsibiorcw robicych dobre interesy telefon psu si kilka razy na miesic.
Cay ten system doskonali si z wolna, i to, co dziao si w roku 1940, byo jeszcze freblwk
w stosunku do lat pniejszych, kiedy to przemyt obj i surowce niemieckie i rk swoja siga

22

do Rzeszy, Belgii i Francji, skd sprowadzane towary w czci tylko szy na przerbk do fabryk
uznanych za kriegswichtig. Przetok zota i klejnotw przestawa rwnie by wewntrzn
spraw Warszawy. Waluciarze warszawscy obracali dewizami i zotem w caej zajtej przez
Niemcw Europie i twierdzili, moe i susznie, e ceny i kursy dyktuje Warszawa, a nie Pary
czy Bruksela.
Efektowne, cho mao chwalebne wyczyny walutowe byy, rzecz jasna, udziaem nielicznej
garstki spryciarzy i zuchwalcw i miay tylko porednie znaczenie w walce toczonej przez og
warszawski. Tysickro wiksza armia przemytnikw ywnoci te nie bya dostpna dla kadego, skoro suba w niej wymagaa hartu, wytrzymaoci, elaznych nerww i mini.
Ale i sabsi nie ginli. Wyszkolone miasto pomagao im szczodr rk. Byway cae okresy,
gdy konduktorom tramwajowym pacono za bilet podwjnie, sam za bilet zwracano do powtrnej sprzeday. Kolejarze polscy, zepchnici przez sprowadzone z Rzeszy brygady na nisze stanowiska, stali si z czasem integraln czstk rzeczy przemytniczej, ktra umiaa zreszt wycign rycho w sw sie i ich niemieckich zwierzchnikw.
Podatno na korupcj, cechujca nasanych na Warszaw urzdnikw niemieckich, uatwiaa
oczywicie objcie dyktatu gospodarczego przez czarny rynek. Czego nie wskraa apwka, do
miesznoci nieraz drobna, dokonywao ogupienie stanem rzeczy, ktry Niemcom wymyka si
cakowicie z rk. Groni z pocztku volksdeutsche i reichsdeutsche, przydzieleni do instytucji
polskich jako penomocnicy, dyrektorzy czy treuhndlerzy, zamieniali si z czasem w wystraszonych i biernych wiadkw tego, co si wok nich dzieje.
Zdarzyo mi si raz jeden w Kohlenhndlerverband, e urzdujcy tam dyrektor polski wyrzuci za drzwi volksdeutschw, proszcych o przydzia wgla. Powodem odmowy byo wiszce
na cianie zarzdzenie. Niezwocznie potem hojnie zaatwi mi przedstawiona mu list opaow
literatw polskich i wrczy nieco gotwki na rozdawnictwo dla nich. W gabinecie ssiednim
siedzia przy otwartych drzwiach jego zwierzchnik niemiecki. Przygldaem si mu ciekawie,
gdy korcia mnie myl, jak moe wyglda czowiek tak jawnie zlekcewaony i wystrychnity
na dudka. Mia wyraz twarzy zamylony i bezradny. Prawdopodobnie rozmyla, e to, co go
otacza, naley do Schlaraffenlandu.
Lecz czy mona gloryfikowa zjawiska, ktre w zasadzie swej polegaj na oszustwie i godz
w najbardziej podstawowe pojcie o obowizujcym czowieku porzdku rzeczy? Warstw najbardziej upojn czarami tego ycia bya modzie. Wielu ludzi ze starszego pokolenia biadao
te nad modzie, ktra przesza tward szko lekkiego ycia, znamienn dla czasw okupacji.
Jak si odniesie do prawa i uczciwoci w yciu codziennym, skoro nastan normalne, pokojowe
czasy?
Nie wiem, czy ludzie rwnie szybko oswajaj si z prawem, jak przyswajaj sobie bezprawie.
Obawiam si, e proces nawrotu jest trudniejszy i duszy. Kady, kto patrzy na walk o byt pod
okupacj niemieck, nie mg si opdzi przed obaw, e lady po niej i skazy sign gbiej,
ni si to nam wwczas mogo zdawa.
Pozostan jednak i legendy, wstrzsajce nieraz i bohaterskie. Najwiksza z nich powinna
chyba by pami o tym, co zaszo w roku 1943, kiedy Niemcy zarzdzili ogromn obaw na
wszystkich targowiskach Warszawy. Czystka, odbyta szybko i sprawnie, z zastosowaniem caych
batalionw policji, daa wynik znakomity. Zowiono ponad tysic modych knajakw czarnego
rynku, a wic ca niemal czowk wielkiej armii przemytu. Aresztowanych zgromadzono w
budynku szkolnym na Pradze, po czym, bez dochodze i ledztwa, zaadowano ich na dworcu
gwnym do wagonw dla byda. Pocig, zapiecztowany i obsadzony uzbrojon stra, sta jaki
czas na dworcu. Wwczas przeszed mimo wagonw penicy na dworcu sub polski policjant.

23

Uwaga, chopcy, uwaga gada patrolujc tam i siam pocig idzie do Treblinki. Ratujcie
si, jak si da.
Gdy pocig pod noc ruszy i znalaz si za Warszaw, w kilku wagonach wyamano drzwi i
usiowano wyskoczy. Ogie broni maszynowej przeszkodzi ucieczce. Wtedy w dwu wagonach
rodkowych uwizieni chopcy wyamali deski w pododze i rzucili je pod koa. Pocig wykolei si i rozerwa. Przeraona stra (Kamucy Wasowa) daa si rozbroi. Kilka wagonw zostao zmiadonych. Uwizieni powrcili nazajutrz do Warszawy, przynisszy rannych i pokaleczonych ze sob. Na miejscu zostao kilka dziesitkw trupw.
Przyznam si, e po tym zdarzeniu, o ktrym dowiedziaem si z ust jednego z jego uczestnikw, odnosiem si z dziwnym respektem do dostarczanej mi na lewo mki czy soniny. I nie
pytaem o cen.

24

V
GRA W NIEZNANE

Mieszkanie, ktre u schyku roku 1939 zajem na oliborzu, miao wszelkie cechy dobrego
schowka na czas wojny. Pooone za Cytadel na wilanym wygwidzie, zaszyte w ogrdkach,
od arterii miejskich dalekie, stanowisko jedno z miejsc, gdzie andarm pojawia si tylko pod wyranym przymusem subowym. Wtpi te, czy na ulicy Kaniowskiej i w jej pobliu Niemcy
bywali czciej ni kilka razy do roku. Z okna mego pokoju widywaem, co prawda, stale strae
niemieckie, chodzce tam i siam po nasypie nad kazamatami Cytadeli, ale oddzieleni ode mnie
spor przestrzeni i rowem fortecznym, byli niejako tylko symbolem zaszych zmian, a zarazem i
ostrzeeniem, aby zbytnio nie ufa adnemu zaciszu.
By to czas, gdy wyznawaem suszn moe, lecz nieco oderwan zasad, e literaci najskuteczniej przeciwstawi si przemocy niemieckiej, gdy bd pisali ksiki nie zwaajc na zapobiegawcze zarzdzenia. Pisaem wic sporo, ubawiony widokiem paradujcej po murze stray, z
ktr wiza mnie wewntrznie pakt o nieagresji wzajemnej. e wojna obrci kiedy wniwecz
moj prac, niszczc po prostu rkopisy moich utworw, wwczas jeszcze nie przypuszczaem.
Pesymizm mj nie siga tak daleko, cho najbardziej zgorzkniay ze wszystkich pisarzy, Wacaw Berent, utrzymywa, e przez najbliszych trzydzieci lat nie ukae si ani jedna nowa polska ksika. Liczy si, rzecz jasna, z dugotrwa okupacj niemieck. Wielkiego milczenia, ktre nastpi po wojnie wskutek oderwania czci pisarzy od ojczystej gleby i zatrucia atmosfery
duchowej w Polsce bolszewick dum, nie bra w rachub.
Z kolegw mych aden chyba nie mia wwczas ochoty czy monoci wraca do zawodu literackiego.
Rozumiesz chyba tumaczy mi Juliusz Kaden-Bandrowski e do pracy literackiej konieczny jest dystans w stosunku do tego, co si dokoa nas dzieje. A tego nie sposb uchwyci w
czasach tak gorcych jak dzisiejsze.
Wic piszemy o tym, co byo.
Albo nam to ycie pozwoli?

25

Inni byli po prostu zbyt jeszcze zbkani w chaosie, by mc skupi myli. Starzy naogowcy
gromadnego ycia schodzili si w kuchni literackiej, gdzie dugo przesiadywali po obiedzie, toczc spory teoretyczne i komentujc nowiny wojenne. Niektrzy, jak Witold Hulewicz lub Zofia
Kossak wczyli si ju w zaraniu okupacji w nurt podziemnego spisku.
Czowiekiem, ktry poszed innym od wszystkich torem, by Stanisaw Piasecki, byy redaktor
tygodnika Prosto z Mostu. Zawieruszony we wrzeniu gdzie pomidzy Wis a Bugiem, powrci do Warszawy po skoczonym obleniu i rozpocz rycho dziaalno konspiracyjn organizujc wydawanie tygodnika Walka. Kontakt z nim utrzymywaem tylko luny. Kiedy si
jednak dowiedziaem, e rwnolegle ze sw podziemn prac, przystpuje do uruchomienia kawiarni publicznej w nie doburzonym skrzydle Filharmonii, ogarn mnie uzasadniony niepokj.
Miaem przecie w pamici wiee jeszcze zdarzenie w Helenowie.
Przy pierwszej sposobnoci odwiedziem Piaseckiego, w chwili gdy by zajty przegldem
gotujcej si do otwarcia kawiarni. Nazw wybra dla niej dziwn, a nadto neutraln... Arkadia. Lokal by urzdzony ze smakiem. Plafony i ciany ozdobi malowidami znakomity malarz
Felicjan Kowarski, meble projektowaa spka architektw z Bohdanem Pniewskim na czele.
Panie drogi... panie drogi... rozgldaem si po cianach. Dlaczeg a tak?
A czy to le pokaza swoim i obcym, e mona tchn kultur nawet i w takie ruiny i zrobi
co piknego w tak cikich warunkach? Dalej... da i zatrudnienie artystom...
Tak, to jest wzgld trafi mnie w czue miejsce.
Poza tym przedkada ja przecie, jako redaktor i wydawca Prosto z Mostu, jestem te
odpowiedzialny za los ludzi, ktrych zatrudniaem, a ktrym dzi grozi ndza. Mam przecie na
gowie cae grono swych dawnych wsppracownikw, pisarzy, zecerw, wonych... A kobiety,
ktrych mowie s w niewoli. We pan tak Gaczysk...
Pan myli ich tu zatrudni? przeraziem si nie na arty.
Wanie! Kobiety jako kelnerki. Mczyzn w zarzdzie i w szatni.
Przepraszam pana nie mogem si powstrzyma. Pan przecie pracuje rwnoczenie w
podziemiu. Pan redaguje Walk.
Skd pan o tym wie? achn si.
Z tego, co sobie ludzie powtarzaj z ust do ust. Nie jest to taka wielka tajemnica, jak si panu zdaje. Na miejscu pana zrobibym wszystko, aby si wanie usun z publicznego widoku.
Nie jestem specjalist od spiskw, ale nie mog si oprze wraeniu, e pan popenia tu gruby
bd.
Zastanowi si.
To jest... rzecz sporna. Rwnie dobrze moe wanie ta ekshibicja kawiarniana odwrci
uwag od tamtego tropu i speni rol zasony dymnej.
Nie usiowaem go ju przekonywa, e lokal jego, si publicznoci, ktra si w nim zbierze,
niezwykoci malowide i mebli, samego wreszcie gmachu zniszczonej Filharmonii, musi na siebie zwrci uwag kadego inteligentniejszego szpicla i moe sta si nie tyle zason dymn, ile
wanie drogowskazem do podziemnej placwki Piaseckiego. Cofn si byo jednak chyba ju
za pno. Urzdzeniu kawiarni towarzyszya dua fama. I otwarto j. Frekwencj miaa du.
Towarzystwo dyskretne i wybrane. Szatniarz, znany literat i znawca Norwida, wita si z co lepszymi gomi uciskiem doni. Maonki publicystw, obsugujce stoliki, zbieray i oddaway
ukony i z koniecznoci byy przedstawiane nie znajcym ich jeszcze gociom. Przy stolikach
gwarzono o wiele ciszej ni w innych kawiarniach. Prawdopodobnie nie chciano naraa lokalu,
o ktrym nie wszyscy wiedzieli ca prawd, lecz wszyscy podejrzewali, e powstaniu jego i bytowi towarzyszyy jakie niezwyke okolicznoci. Dobra i dyskretna muzyka harmonizowaa z

26

Arkadi, wymalowan na plafonach. Miejsce zdawao si by rzeczywicie swoje i bezpieczne.


Niemniej przecie najbardziej dominujc myl zbierajcych si w nim ludzi byy rozwaania, w
jakich okolicznociach i kiedy zjawi si tu policja. W kawiarni nie przestano mimo to bywa.
Pogranicze niebezpieczestwa korcio i przycigao.
A zreszt, czy byo takie miejsce w Warszawie, gdzie by czowiek mg czu si pewnym?
Dowiadczam tego dowodnie, gdy pewnej nocy roku 1940 pojawia si w schowku moim za
Cytadela gestapo. Przeywam chwile niepokoju, gdy mam wanie na przechowaniu wiksz
sum pienidzy, przysan na moje rce z Woch do podziau pomidzy artystw i uczonych.
andarmom chodzi jednak o zupenie inn spraw. Zdarzyo si bowiem w Warszawie, e odwany i zdecydowany chopiec, yd nazwiskiem Kott, powali uderzeniem opaty andarma napdzajcego go do pracy, dostawiony za w kajdankach na Alej Szucha, uciek przez okno i
znik. Rozlepione po miecie listy gocze byy sensacj dnia. Cay aparat ledczy gestapowcw
zaj si poszukiwaniem zbiega. Jeden z tropw doprowadzi do siostrzenicy wacicielki willi, w
ktrej mieszkaem.
Najcie przebiega dla mnie szczliwie, gdy andarmi, po obowizujcym popisie chamstwa,
kradn mi tylko jedn walizk i kawa boczku z kuchni. Nazajutrz zajeda jeszcze jeden, wyszy ju rang, i zabiera z piwnicy p cetnara kartofli.
W nastpstwie najcia zostaje w willi sam jeden wraz z towarzyszk ycia. Samotno, bliska
ju ideau, zdaje si sprzyja chwalebnym zamierzeniom pimienniczej pracy. Ale miasto daje
zna o sobie narastajcym niepokojem . I nci.
Zdarza si, e drugi z kolei literat zakada w Warszawie interes gastronomiczny. Jest nim Antoni Kawczyski, przybyy z Poznania. Przedsiwzicie jego, z pozoru cakowicie handlowe, ma
zupenie inny charakter ni Arkadia. Lokal mieci si na Krakowskim Przedmieciu w pobliu
Krlewskiej, nazywa si filmowo czy bulwarowo Rio Rita. Ma wszelkie cechy ulicznego interesu, z wdeczk, bigosikiem, muzyczk. Fr die Wehrmacht erlaubt. Za bufetem urzduje sam
Antoni oraz jego maonka. Interes rzekby wojenny, z prawdziwego zdarzenia.
Widzisz! tumaczy mi Adolf Nowaczyski. Tacy s poznaniacy. Realici! Jak trzeba,
zakasz rkawy i bior si do roboty.
Realizm Rio Rity nie przekonywa mnie. Szynk ten, zrobiony z amerykaska, zanadto si
kci z Warszaw. Gocie, ktrzy w nim bywali, rwnie mao byli podobni do warszawskiej
publicznoci. Garnitury mieli nietutejsze, gby zamiejscowe. Pewnego dnia gospodarz Antoni
zapoznaje mnie z jakim Niemcem o wygldzie dentelmena z reklamy Burberry's, a potem
oznajmia, e jest to attache wojskowy przy Czang Kai-szeku. Pytam ju wrcz:
Mj Antoni, o ile zdoaem zauway, w knajpie twej zbieraj si wszystkie midzynarodowe szpicle nasane na Warszaw.
Czy wszystkie, nie wiem mieje si. Ale wida ich tu coraz wicej.
Zastanawiae si, co z tego moe wynikn?
Chyba niewiele, bo ja sam do tego rki nie przykadam. Zlatuj si tu sami. Jest to szpiegowska czarna gieda. Jak kada z czarnych gied, chroniona przez policj, ktra te si tu pragnie czego dowiedzie.
Zawadiacka teoria nie bya pozbawiona sensu. Ale Rio Rita nie miaa pozosta jedynie
awantur bulwarowego szpiegostwa. Gospodarz jej, wraz z bratem Janem, oficerem polskim,
zbiegym z niewoli niemieckiej, prowadzili niezalenie od Rio Rity arcygardow dziaalno
redagujc w jednej z komrek Armii Krajowej odezwy, biuletyny i pisemka przeznaczone dla
onierzy niemieckich. Wadali niemieckim wietnie, gdy mieli matk rodowit Niemk, a ojciec, ju na poy zniemczony, gdy mieli matk rodowit Niemk, a ojciec, ju na poy zniem-

27

czony, poczu si Polakiem po przeczytaniu pism Bismarcka. Dzieci odebra wwczas ze szk
niemieckich, a w domu zaprowadzi jzyk polski. ona jego, z domu Hoffmann, staa si te Polk najlepszej prby.
Z dwu owych literackich lokali, tak jednakowo hazardowych, cho tak odmiennych, pierwsza
Arkadia miaa pa ofiar. Likwidacj lokalu poprzedzio najcie gestapo na mieszkanie Piaseckiego, ktrego zastano przy biurku pomimo nocnej pory. Rewizja podobno nie daa adnego
wyniku i miaa skoczy si niczym, Piaseckiego zdradzia dopiero zamknita koperta, ktr w
ostatniej chwili podrzuci pod biurko.
Nazajutrz rankiem andarmi wpadli do Arkadii. Konieczno dokonania najcia o wczesnej
porze, nim si rozejdzie wie o nocnej rewizji, spowodowaa, e plon w uwizionych ludziach
nie by duy i e obejmowa niemal wycznie osoby zatrudnione w kawiarni.
Dramat Arkadii mia wielki oddwik i poruszy ca inteligencje warszawsk. Najwicej
kopotano si, rzecz prosta, o los Piaseckiego i wzitej z nim ony. Szereg osb podjo prby
interweniowania u wadz niemieckich o zwolnienie uwizionych. Jednym z oficerw gestapo by
wwczas Stabenov. Ten potrafi nieraz przysuy si sprawie uwizionych, niekiedy przyczyni
si do ich zwolnienia, a zawsze da prawdziw informacj przez crk profesora metalurgii, inyniera Jana Czochralskiego. Starania, i tym razem podjte t drog, nie day jednak wyniku.
Stabenov mg tylko pocieszy wieci, e Piasecki nie jest przeznaczony do Owicimia i e
przebywa na Pawiaku.
Miaem go tam wanie spotka.
Ciche zaplecze Cytadeli znw zwrcio uwag policji niemieckiej. Latem 1940 zacz kry
nad grnym oliborzem samolot szkolny, rzecz nie tak niezwyka, zwaywszy bliskie lotnisko na
Bielanach. Samolot ten mia jednake nad skrzydami szpikulec anteny radiowej. Obserwujc go
z koniecznoci przez moje okno, zauwayem, e robi zwroty i koa, ktrych rodkiem geometrycznym by mj dom. Osdziem, e gdzie w pobliu musi by jaka stacja nadawcza, ktra
zwrcia uwag Niemcw. Samolot lata jednak przez lato i jesie, i nie dziao si nic. Niski i
chmurny puap jesienny spowodowa, i pokazywa si coraz rzadziej. Wywiad, jaki w tej sprawie przeprowadziem przez pukownika Kazimierza Stamirowskiego, by raczej uspokajajcy. W
bliskoci mej na ulicy Haukego jest, owszem, punkt nadawczy. Ale aparat nadawczy przenosi si
z miejsca na miejsce. Ruchy samolotu s obserwowane od dawna.
Rozwizanie tej sprawy nastpio w lutym 1941. Pewnego wczesnego ranka zapuka kto w
okno mego mieszkania od strony ogrodu i zapyta, czy to jest ulica Kaniowska 25. Otrzymawszy
odpowied, e nr 25 jest par domw w lewo, znik. W dwie godziny pniej nadjecha cay oddzia andarmw w kilku samochodach, zaoy gwn kwater w moim mieszkaniu, obszuka
dokadnie cay dom i zabra wszystkich mczyzn z okolicznych domw do swoich wozw. W
poudnie byem ju na Pawiaku.
Nie wiem, w jaki sposb nasi winiowie na Pawiaku dowiadywali si w owe dni, kto przybywa z miasta do wizienia. By moe, e spis dostawali z kancelarii, gdzie pracowali jeszcze
urzdnicy wizienni polskiej suby. Tak czy owak, w chwili gdy odbywaem normalne postrzyyny wizienne, przesun si koo mnie Piasecki i szepn:
Wiemy o panu. Pjdzie pan do naszej celi.
Widocznie wic by i sposb na rozdzia przybyych do cel.
W ani podszed z kolei do mnie czowiek dotychczas mi nie znany, ktry peni tam funkcje
nadzorcze.
Niech pan tu siada na uboczu odprowadzi mnie w kt. Dubois jestem.
Tu pan jest! ucieszyem si. W miecie mwi, e jest pan w Owicimiu.

28

Byem, ale przywieziono mnie tutaj na ledztwo. Bo widzi pan, ja, zdaje si, nie jestem jeszcze zdekonspirowany. Figuruj na ich listach pod innym nazwiskiem. Nieche mi pan szybko
opowie, co si dzieje w miecie i w wiecie, i jak pan ocenia sytuacj wojenn.
Sucha mej opowieci z utsknieniem obezwadnionego czowieka walki. Nie by zamany na
duchu. ywe spojrzenie, energiczne ruchy zdradzay, e nie jest jeszcze poznany. Swoboda i
pewna wolno porusze, jaka przysugiwaa mu w wizieniu, wprowadzia go w bd. Wpyw
jego, jak si miaem pniej przekona, siga w wizieniu poza ramy podwrza, gdzie kry od
piekarni do ani. Mia styczno i ze szpitalem.
Trudno mi dzi osdzi, czy wanie owa swoboda nie bya jednym z chwytw gestapo, by
rozszyfrowa identyczno Duboisa, wwczas moe jeszcze rzeczywicie wtpliw, pewne jest
wszake, e analogiczne wyrnienie Piaseckiego nieopatrznie przeze wyzyskiwane przyczynio si do mierci.
Cela na drugim pitrze wizienia, w ktrej si znalazem, uchodzia za najlepsz bodaj i przed
wojn. Przed wrzeniem 1939 miao w niej przebywa dwch czy trzech zamonych zodziei
cenicych sobie wygodne ka, okna, wychodzce wprost na Pawi, i podobnie rwnie mono otrzymywania wiktu z miasta. Tak przynajmniej twierdzia wie wizienna, wci niewygasa. W chwili, gdym si w niej znalaz, miecio si w niej ponad 30 osb, po trzy na dwa sienniki. Piasecki wyznaczy mi miejsce obok siebie. Sam wychodzi ju rankiem do wiziennej wypoyczalni ksiek, gdzie peni funkcj bibliotekarza, dosy fikcyjn, skoro winiowie mogli
korzysta z biblioteki tylko dwa razy w tygodniu. Po wizieniu obraca si swobodnie i mia si
stawia do celu dopiero na wieczorn zbirk. Byem zaskoczony jego szczegln i bardzo wyjtkow sytuacj. Wyzna mi jednak, i powodem jej by opracowany przeze za zgod Niemcw
memoria we wasnej obronie, ktry mia by rwnie i wyrazem jego pogldw na sytuacj
wytworzon w Polsce przez wojn i okupacj niemieck. Pamitajc dyskusje Mieczysawa Niedziakowskiego, toczone niegdy na ten sam temat z gestapowcami podczas wizyt jego przy Alei
Szucha, nie mogem zbyt optymistycznie oceni pooenia Piaseckiego. Gdy za mi wyzna, i
korzystajc z ulg opracowuje niezalenie od memoriau rne grypsy i raporty do prasy podziemnej i wysya je na miasto pewn drog, bardzo si zatroskaem. Poczta uyta przez Piaseckiego pracowaa sprawnie. Wysany przeze mnie t drog gryps tego samego dnia doszed celu.
Nie mog si jednak oprze wraeniu, e caa poczta Piaseckiego bya przejmowana po drodze,
przepisywana i doczana do memoriau ledczego. Tak na pewno byo, skoro Piasecki, wci
korzystajcy z wyjtkowych ulg, zosta pewnego dnia wywieziony i rozstrzelany w lesie na Palmirach.
Pobyt mj na Pawiaku nie trwa dugo. Kilka rozmw z gestapowcami, prowadzcymi ledztwo, upewnio mnie, e wraz z innymi znalazem si w wizieniu przypadkowo. Nie mniej jednak
skorzystano ze sposobnoci, by wywrze na mnie nacisk i skoni do zapisania si na volkslist.
W charakterystyczn rozmow na ten temat wdao si ze mn trzech panw z gestapo, tu przed
moim wyjciem na wolno. Zaczli uprzejmie pytaniem, czy nie spotkaa mnie jaka przykro
podczas pobytu w wizieniu.
Nie! odparem. Zostaem tylko pobity podczas pierwszego dochodzenia na oliborzu.
Przypuszczam, e polegao to na nieporozumieniu.
Tak, tak! potwierdzi szybko jeden z nich, ubrany cywilnie. Jest to tylko nieporozumienie. Widzi pan, panie Goetel przyglda mi si opiekuczo byby pan raz na zawsze zabezpieczony przed tego rodzaju niespodziankami, gdyby pan zechcia podpisa zgoszenie na volkslist. Rodzina pana jest przecie pochodzenia niemieckiego.

29

Tak, pochodzi przypuszczalnie z Nadrenii czy Alzacji. Ojciec mj po niemiecku ju nie


mwi. Dziadek, o ile wiem, te nie.
Jednake gestapowiec mia widocznie sporo informacji w tym zakresie paru ludzi tutejszych o nazwisku tym samym co pan zapisao si na volksdeutschw.
Prosz pana przypatruj mu si uwanie, chcc odgadn, czy mam do czynienia z Niemcem, czy z volksdeutschem jest pewna rnica, gdy list podpisuje zwyky czowiek, a gdy
podpisuje pisarz polski o pewnym nazwisku, ktry mimo obcego pochodzenia zdoby sobie w
tym kraju due stanowisko i zaufanie ludzi. Przepraszam pana, pan jest reichsdeutsch, czy te...
Reichsdeutsch! wrzasn nie pozwalajc mi skoczy.
W takim razie sdz, e mnie pan zrozumie.
Wsta i ostentacyjnie poda mi rk.
Po chwili szedem ku wolnoci, z tobokiem w rku, rodkiem gocica, jak to byo nakazane
wypuszczonym z wizienia, pki znajdowali si na obszarze getta. Ulica bya pusta. Widocznie i
ydom nie wolno si byo po niej porusza. W kilku oknach zauwayem tylko wbite we mnie
zazdrosne oczy ludzkie.
Opiecztowana Arkadia dugo jeszcze straszya warszawiakw czerni swych okien. Wiadomo o mierci Piaseckiego, ktra rozesza si po miecie w kilka miesicy po moim z nim
spotkaniu, pogbia cie, cicy nad ulic Moniuszki.
Rio Rita przetrwaa o wiele duej. Podway j, cho i nie pokona, cios wymierzony przez
gestapo w obu braci Krawczyskich i ich rodzin, skierowany nie w kawiarni, ale w ich wasne
mieszkanie. Zarzdzona tam rewizja nie wykrya, co prawda dobrze schowanych wydawnictw
niemieckich, lecz tylko bibu podziemn innego rodzaju. Przypadek chcia, e Antoni Kawczyski wraz ze sw on Ew by w czasie rewizji poza Warszaw. Aresztowano Jana Kawczyskiego, matk ich, dwu siostrzecw i crk Kawczyskiej z pierwszego maestwa. Wszystkich
wysano krtk rk do Owicimia. Zamieszanie w spraw matki Kawczyskich, ktrej wietna
rodzina pomorska sigaa wstecz a do Watzenrodw, wywoao konsternacj wrd gestapowcw, toczcych ledztwo. Zaproponowano jej wycignicie konsekwencji ze swego niemieckiego
pochodzenia, za co otrzyma wolno i agodne traktowanie jej rodziny. Odpowiedziaa odwanie,
e czuje si Polk i e podziela cakowicie wszystko, co wyznaj jej synowie. Zadrczono j na
mier w Owicimiu.

30

VI
POTOCZNY DZIE

Odkd w pobliu domu rozoy si wdrowny baagan z hutawkami i karuzelami, budzi


mnie co rano pie Kiedy ranne wstaj zorze, nadawana z gramofonu przez potny gonik.
Potem idzie co z Halki lub Strasznego dworu. Niekiedy, o pniejszej ju porze, Torreador... Nie cierpi asysty muzycznej na co dzie, ale te sygnay baaganu usposabiaj mnie wesoo. Wiem, e noc przysza spokojnie i e mona wyj na ulic.
W domu nie myl zostawa, cho nic szczeglnie pilnego nie mam do zaatwienia w miecie.
Dowiadczenia okupacji wskazuje, e mczyni o nieokrelonym zajciu powinni w godzinach
pracy przebywa raczej poza domem. Kopoty gospodarskie nie s due. Pomagam w nich onie
tylko z ciekawoci, bo bawi mnie ten nowy i w pewnej mierze udoskonalony tryb codziennego
ycia podczas okupacji. W podstawow ywno zaopatrujemy si np. w domu u dozorczyni,
pani Truszczyskiej, ktra dodatkowo trudni si przemytem misa, tuszczw i jaj, i jest
wskutek tego najwaniejsz i bodaje najbardziej zamon osob w naszej nieduej kamieniczce.
Jedzi sobie po ywno ta pani Truszczyska raz na Lubelszczyzn, a raz na Mazowsze, ale i na
Kujawy, do Reichu. Jeli raz na pi wypraw wpadnie i odbior jej towar, interes si jeszcze
opaca. Nie sdz, aby wpadaa czciej ni raz na dziesi przejazdw. Babsko jest to ju elazne, wytrawne, przytomne w najgorszej nawet okazji.
A parset krokw od domu jest bazar i Marymont, istne laboratorium zakazanych przemysw. Tam masarnie i wieprzki czarnego chowu, tam fabryki bimbru, tam skadnice wgla skradzionego z dworcw kolejowych. tam rybacy zastawiajcy sieci na Wile . Tam skadziki broni i
amunicji, tam komuna i oener. I tam ogromna usuno i uczciwo w obcowaniu z czowiekiem, ktrego uznano za swojego. Nic przyjemniejszego jak kupowa co u pani Truszczyskiej, na bazarze czy Marymoncie. Albo i przed wyjazdem do miasta przej si przez Marymont
uliczk, cieeczk, grobelk, tu sposzy kaczki, tam pogwarzy czy zagapi si na kwitnc
wini.

31

Idylla pierzchnie, gdy trzeba i na przystanek tramwajowy na plac Wilsona. Bo tu zaczyna


si wielka Warszawa, ta niespokojna i kipica przygod. Ot i Tadzio B., ktry o tej samej
rannej porze pryska do miasta. Ongi przyrodnik i profesor gimnazjalny, z naukowymi aspiracjami, dzi as czarnej giedy i znawca walut i cennoci, jest czowiekiem, ktrego si nie omija.
Jake tam twarde? pytam z naogu, bo nie mam nic do sprzedania ani do kupienia.
Na twarde nie ma popytu odpowiada.
Odczuwam jaki zawd gbszego rodzaju, bo zwyka dolara jest przecie i zwyk wiary w
pomylny koniec wojny.
No a mikkie? chc wiedzie dokadniej, czego si mam spodziewa.
Mocno pociesza mnie. A propos twarde oywia si chod ze mn na lampk wina
wskazuje na wieo otwart winiarenk, w ktrej sprzedaj na szklanki wino, skrcone z kantyn wojskowych pobliskiego lotnika mam ci co ciekawego do pokazania.
Twarde widziaem ju nieraz i nawet wiem, jak powinien piewa autentyczny twardy
umieszczony na kocu palca i stuknity w brzeg. Z Tadziem warto jednak pogwarzy, gdy bahych spraw nie uznaje. Idziemy na lampk wina. Siada tyem do okna i wyciga z kieszeni dwie
zote pidziesiciodolarwki.
Obejrzyj podsuwa mi je.
Prztykam w brzeek jednej i drugiej. Graj licznie, z ezk.
Autentyczne, prba bez zarzutu.
Mylisz si tryumfuje Tadzio zoto w obu jednako znakomite. Ale widzisz... oddziela
jeden pienidz ten jest faszywy. Zrobiony u nas, we wasnym warsztacie.
Jeszcze raz ogldam monety.
liczna robota stwierdzam. Nie do poznania.
A jednak wzdycha rnica jest. Wytok i brzeek rzeczywicie bez zarzutu. To tylko,
to! Nie moemy doj, dlaczego u nas wychodzi byszczce, a u nich jest ten mat.
Nie jestem, rzecz prosta, w stanie wyjani, dlaczego amerykaski Twardowski jest bardziej
matowy od warszawskiego. Nie mam natomiast wtpliwoci, e sprawa ta gniewa na serio eksprzyrodnika i wojennego speca od walut, pochonitego ju cakowicie potnym czarem swego
nowego zawodu. Nie on jeden jednake przeszed tego rodzaju metamorfoz. Warszawa pena
jest ludzi, ktrzy odnaleli si podczas wojny, odkryli w sobie nowe talenty i wykonywuj z
coraz wiksz pasj najbardziej nieprawdopodobne zawody. Z ludzi szarych i przecitnych staj
si czsto osobistociami znanymi i cenionymi w rodowisku warszawskim. Znakomitoci takie
mona spotka na ulicach, w urzdach, biurach, a take i w zbiorowiskach podziemnych.
Nie wiem, czy Tadzio B. wrci ju kiedykolwiek do swojej przyrody i pedagogii. Jest wysadzony z regularnej orbity. Pdzi teraz do miasta zbada konstelacje na firmamencie czarnej giedy. Dojedamy do Krakowskiego Przedmiecia i rozstajemy si.
Staym punktem, do ktrego zdam w rdmieciu, jest ulica Bracka 5, gdzie spotykam si z
Zyglarskim i Nowaczyskim. Po drodze na Brack odbywam jednak swj ulubiony przemarsz
przez antykwariaty. Poszukuj Kotaja, Mochnackiego, Staszica, starych rewizjonistw i poszukiwaczy za, ktre przyprawio o nieszczcie Rzeczypospolit. Nieatwe to ksiki do zdobycia. Naprawa Rzeczypospolitej zajmuje bowiem mnstwo umysw w Warszawie. Bo chocia
kady gupiec wie, comy powinni byli uczyni, aby nie dopuci do klski wrzeniowej, to mdrzejsi nie wiedz i chcieliby dowiedzie si, jak to byo dawnymi laty.
Nie ma Mochnackiego ni Kotaja na witokrzyskiej, gdzie na og wysprzedaje si jeszcze
ksiki odebrane ydowskim ksigarniom i czytelniom. Zmierzajc do antykwariatu Arcta skrcam w Mazowieck i Szpitaln. Wzdu ulicznych murw stoi tu szpaler handlarzy zotem i wa-

32

lutami. Kupuj... kupuj... kupuj... sysz co kilka krokw. Handel ten kwitnie nieprzerwanie
ju cae lata. Przechodz bitwy, katastrofy, apanki i blokady, zamachy i naloty, a ci stoj, wroli
w ciany Mazowieckiej i... kupuj... kupuj... kupuj. Zoto nie jest chyba takim przeytkiem, jak
to opowiadaj nowoczeni spoecznicy i ekonomici.
Z okna luksusowego antykwariatu na Nowym wiecie szczerzy do mnie zby nieodmienny
Beduin i odaliska Adama Styki. Dziwny ten obraz odradza si po kadej sprzeday. Malowany
na nowo i wiecznie wystawiany sta si niejako pomnikiem smaku wojennych bogaczy, ktrzy
m.in. lokuj w obrazach. Obok Styki Wojciech Kossak, murko, Czachrski, lecz z boku te i
przeliczny pejza Stanisawskiego. Nie dokoszone pole w jesiennym socu. Mj Boe, c to
byy za czasy, gdy sobie byo mona malowa takie obrazy! Ale ten Stanisawski umacnia mnie
jako na duchu. Obraz jest polski, tchnie Polsk.
Ranym krokiem wchodz do Arcta. Moda inteligentna polonistka prowadzi tam antykwarski
dzia.
Mochnackiego nie ma! mwi bez wstpu ale jest Naruszewicz. Groedlowskie wydanie.
Przegldam liczne ksiki.
Niech pani odoy wzdycham bo nie mam dzi tyle gotwki. Ma pani jeszcze co ciekawego?
Miaam wczoraj co, co by pana interesowao. Nurt Berenta z dedykacj dla pana.
Aha myl to z mojej biblioteki, rozkradzionej po zbombardowaniu mieszkania. Waciwie nawet i ostrzeenie, aby nie skupowa ksiek w tych czasach. Naruszewicza mimo tego
zadatkuj.
Na rogu Chmielnej znajomy handlarz papierosami.
Ma pan co zapali? pytam nie zwaajc, e na przodzie budki le papierosy wszelkiego
rodzaju.
Dzi tylko paskie siga w gb i wydobywa pudeko przedwojennych paskich. Te bowiem na froncie s faszowane. Lepsze gatunki, utrzymuje papierosiarz, z chmielu, gorsze z kapusty. Zajd pan po poudniu dorzuca bd mia tyto lubelski.
Tyto lubelski jest dobry i prawdziwy, acz rzecz prosta, szmuglowany.
Jake tam panu idzie? pytam. Wyleczy sobie pan ju gnaty?
Papierosiarz jest inwalid wojennym.
Mam si nie najgorzej odpowiada ale patrz pan wskazuje na drug stron ulicy dobry interes dla inwalidw, to jest to!
Na chodniku stoi tam trzech ludzi w wyniszczonych paszczach onierskich. Jeden podgrywa
na harmonii. piewaj ochrypymi, zapitymi chyba gosami Zakwitay pki biaych r. Co
drugi przechodzie przystaje podcity piosenk i rzuca pienidze do wycignitej czapki.
Ach, Boe! wzdycham, trafiony jak inni.
Papierosiarz zachowuje trzewy sd.
Niech si pan nie rozrzewnia mruczy. Inwalida jest tylko jeden z nich. Ten z harmonia
kula ju przed wojn. Podgrywa publik na Starwce, teraz awansowa na Nowy wiat.
Jest mi wszystko jedno, kiedy okula i kogo podgrywa harmonista. Opacam si piewakom i
biegn dalej. ladem moim leci Wr, ucauj jak za dawnych lat. Nie widz biaych r, a tylko achmany polskich mundurw.
Och, ci piewacy uliczni! Pamitam jedn tak piewaczk z zimy 1939/40. Ta wybieraa sobie zaciszne, czarne kty w rozwalonych murach rdmiecia. Pojawiaa si ju z ustpieniem
dnia. Ukryta w gbi jakiej przetrconej bramy, ledwo widoczna przytrzymywaa przechodnia
uderzeniem struny gitary. Nieoczekiwany gos z nicoci trwoy i zdumiewa, jak jk rozwalin.
33

Potem nucia z cicha i bardzo dobrze ballady jakie i romanse. Wielu klientw nie miaa i z pewnoci nie liczya na wielu. Ale nikt chyba nie odway si opaci jej groszowym datkiem.
Nazywalimy j widmem rozwalin. Byo i widmo przystankw tramwajowych: starsza pani z
podczernionymi wosami, w koronkowej sukni wieczorowej, sprzed tamtej chyba wojny. Stawaa
na wikszych przystankach tramwajowych w spornej odlegoci od zgromadzonego na nich tumu. Nucia gosem, kiedy z pewnoci estradowym Stndchen Schuberta. Bez sw, po prostu
tirari, tirari. Nikt na ni nie zwraca uwagi i nie widziaem, aby kto jej dawa pienidze. Lecz
piewaa miesic po miesicu i rok po roku swe tirari, niezmiennie bezradna w karierze ebraczki. Bya to jedna z najsmutniejszych postaci, jakie zapamitaem w owych czasach.
A wreszcie i owe dwie dziarskie damy z towarzystwa, jedna z harmoni, druga ze skrzypcami, co to w biay dzie na oywionych ulicach rny sztajerki, oberki i kujawiaki, podpiewujc, przytupujc i taczc. e to i one si nie dadz, i w ogle wszyscy si nie damy. Byli ludzie, ktrzy si o nich odzywali z uznaniem. Zdaniem innych, paniom zrobiaby dobrze sikawka
stray poarnej.
Na Brackiej 5 w biaym lokalu Towarzystwa Literatw i Dziennikarzy dowiaduj si, e towarzysze moi Nowaczyski i Zyglarski poszli ju do tej nowej kawiarni na Brackiej 2. Jest to ju
trzecia na krtkim odcinku Brackiej, midzy Alejami a placem Trzech Krzyy. Dalej za, na placu, rozsiad si synny ju kawopj Marca, za w przecznicy gbiej jest zaciszna i wietnie
kryta kawiarenka Pod Palmami. Nigdy chyba Warszawa nie pia tyle kawy, co w te czasy.
Na Brackiej 2 atrakcj lokalu jest jego wspwaciciel, jasnowidz Ossowiecki.
Towarzyszy zastaj przy honorowym stoliku pod bufetem, gdzie zasiada mistrz.
C pana skonio do otwarcia kawiarni? pytam usiadszy przy stoliku.
Nie wiem ju, co ze sob zrobi wzdycha jestem przemczony i wyczerpany.
Tym razem wierz Ossowieckiemu bez zastrzee, bo jaka moe by dola jasnowidza, gdy
tysice ludzi zgino i ginie bez wieci, a drugie tyle ich poszukuje, nikt za nie jest pewien jutra.
Doszukiwanie si prawdy z pomoc przepowiedni i jasnowidzenia jest namitnoci Warszawy
od chwili wybuchu wojny. Ossowiecki, jasnowidz warszawski nr 1, jest bodaje wicej jeszcze
nagabywany ni ktokolwiek z wrbitw. Proceder mistrza nie jest pozbawiony ryzyka, gdy
Niemcy polskich wrbitw nie lubi. W roku 1940 zgadzili przecie popularnego w Warszawie
astrologa. Star Dzierzbickiego, podobno za zowrogi horoskop postawiony Hitlerowi na ich
wasne danie...
Dla nich starczy Pyffello mwi pogardliwie Ossowiecki.
Wrd wrbitw istniej niewtpliwie rozmaite klasy, kawa jednak w lokalu Ossowieckiego
nie jest tej samej klasy co na Brackiej 10, gdzie ma kawiarnie spka ziemian wysadzonych z
Kujaw, czy u grniczych inynierw z Dbrowieckiego Zagbia, czy Wsplnej 49. Idziemy na
Wspln, gdy mamy z grnikami do pogadania na temat przydziau wgla, ktrym wadaj
teraz w stolicy, tak poprzez prywatne biura sprzeday, jak i poprzez oficjalny Kohlenhndlerverband. W kawiarni zastajemy starego Sgaj, prezesa Rady Zjazdw Przemysowcw Grniczych i inyniera Grychowskiego, byego dyrektora kopalni Czelad, dzi kierownika firmy Torf.
Z opaem rzecz idzie gadko. Przedstawiona grnikom lista literatw zaatwiona jest krtk rk.
A teraz wymiana nowin, wojennych i wewntrznych. Ruchliwa kawiarnia grnikw jest jednym z punktw najlepiej instruujcych o wypadkach dnia. Jeeli kogo wzili na miecie, po
godzinie ju wie si o tym na Wsplnej. Niekiedy apa policji siga bezporednio do kawiarni.
Ot, par dni temu zabrali std jedn z kelnerek.
Gazetki... gazetki... martwi si ktry z grnikw. Szczciem cho, e miaa punkt w
domu, a nie tu.

34

Kt jednak wie, czy i tu nie zdy znw zagniedzi si jaki punkt. Raz po raz pojawiaj
si szanowne z wygldu, cho i zmizerowane panie i dostarczaj jakie puda do bufetu. Podobno
tylko z wypiekanymi w domu tortami. Ale czy to prawda, e tylko torty? W Komunalnej Kasie
Oszczdnoci, gdzie prezydowa Dolanowski, cay jeden oddzia zajmowa si rozprowadzeniem
prasy podziemnej, zaatwiajc jednoczenie potoczn bankow robot. Caa Warszawa jest jakby
acuchem ludzi trzymajcych si za rce. Przerwy by nie moe, inaczej miasto rozleci si w
proch. Strat nie prbuje si nawet liczy.
Tych dwu zauwaa Nowaczyski co tam siadywao w gbi, tak manifestacyjnie zakonspirowanych, nie ma ju od kilku dni. Z pewnoci siedz.
Na dobr spraw wtrcam znika chyba co miesic co setny nasz znajomy. Co bdzie po
paru latach?
Znajd si nowi. Wystarczy rzuci okiem na kawiarni. Jest pena po brzegi. Trzy czwarte
goci to chyba warszawiacy czasw wojny. Ale warszawiacy tak niewtpliwej marki, e by ich
pozna na drugim kocu wiata. Nic bardziej zagadkowego jak ta sia asymilacyjna Warszawy, w
tych wanie okolicznociach, gdy sta si warszawiakiem znaczy tyle, co igra z yciem i mierci, na drucie, przerzuconym ponad wszystkim, co dyktuje zdrowy rozsdek i instynkt samozachowawczy. Ulegli tej Warszawie nie tylko pokrewni jej ducha obywatele ssiednich dzielnic,
lecz i Pomorzanie, Poznaniacy, lzacy. Sycha, e nawet i wrd Niemcw nasanych na
ujarzmienie szalonego miasta grasuje Polenkrankheit, podkopujca ich wierno Fhrerowi i
wiar w nieomylne dogmaty hitleryzmu. By taki czas, w zaraniu okupacji, gdy gubernator warszawski Fischer wytoczy walk kawiarniom, gniazdom prniactwa, lekkomylnoci i plotkarstwa. Zapowiada prywatnie i publicznie, e rozprawi si mit diesem Uebel. Szereg wielkich
kawiar warszawskich przydzieli do wycznego uytku Niemcw, par innych, jak Bliklego
czy Poloni, odda do uytku wsplnego, pod warunkiem, e bd wydawa ersatzkaffe i
przepisowe kucheny. W krtkim czasie Niemcy pili w Polonii i u Bliklego prawdziw kaw i
jedli polskie ciastka, zabrane za Polakom kawiarnie zastpio kilkaset maych kawiarenek. Fischer uzna si za pokonanego i walki wicej nie podejmowa.
Pora jednak pourzdowa troch za biurkiem. Wracamy na Brack 5. Lokal Towarzystwa jest
ju odnajty, pozosta tylko gabinet sekretarza Zyglarskiego, ktry z niezmordowan wytrwaoci czuwa nad archiwami, dokumentami i ksigozbiorem Towarzystwa. Archiwum jego to niezmiernie pouczajca kronika dziejw polskiego pisarstwa w Warszawie. Na przykad takie kwity
z tamtej jeszcze wojny na poyczki wydawane pisarzom. Te bawi nas najwicej: Wroczyski
pidziesit rubli, Grubiski tyle, i dalej Bogusawski, Grzymaa-Siedlecki, Lorentowicz, Wasilewski... I ci, co ju dawniej odeszli: Soski, Lange, Oppman, Perzyski. Nie zwrci chyba
nikt, bo kwity s dalej w kasie Zyglarskiego. A teraz przybywaj wiee, niektre na te same
nazwiska. Historia polska si powtarza.
Pewne zmiany jednake s. Bo gdy na przykad syszymy, i fundusze zapomogowe pochodziy z Komitetu Ksinej Tatiany, crki Mikoaja I, i byy przekazane Towarzystwu do rozdziau midzy polskich pisarzy bez adnej kontroli i zalece z gry, to si nam zbiera na miech.
Precz z caratem! parska Nowaczyski czy ty to take rycza?
Jasne! Gorzej jeszcze. Jako prezes Filarecji w Wiedniu podpisaem odezw, w ktrej nazwano Franciszka Jzefa tyranem.
Zote czasy!
Tak, byy to z pewnoci inne, lepsze czasy. Warszawa z tamtej i tej wojny to dwa inne wiaty.

35

Przetrzsamy sprawy aktualne skupionej w Warszawie gromady literackiej. Tryb ycia pisarzy
te niezawodnie odbiega od tamtych lat. Ogromna wikszo jest ju tylko de nomine pisarzami.
Handluje czym si da. Ksikami, bielizn, kiebas. Kilku wisi u magistratu. S tacy, ktrzy i
heroicznie podjli walk o byt.
Wiecie, dlaczego Stanisaw Piekowski doprasza si stale o cukier? pyta Zyglarski.
Mwi, e potrzebuje go jako odywki. Pracuje pono sporo i pisze.
Tak, ale utrzymuje si ze sprzeday gorcej kawy, z ktr co rano idzie przed dworzec kolejowy i sprzedaje ja na garnuszki przejezdnym.
To wicej ni Diogenes! mrucz.
Konczyskiemu za to si dobrze wiedzie mieje si Nowaczyski. Mia przed wojn
nieudanego syna, ktry nie chcia si uczy i bawi si sztuczkami. Dzi nicpo w jest to znany
wam z pewnoci kapitan Nemo.
Kt nie wiedzia, kim jest kapitan Nemo? Jedna ze saw tych dni. Wystpuje w kawiarniach jako sztukmistrz prestidigitator. Zarabia wicej, ni kiedykolwiek zarabia jego ojciec, komediopisarz i adwokat.
Skadamy jeszcze urzdow wizyt w Radzie Opiekuczej i zjadamy obiad. Waciwie naleaoby wrci do domu na oliborz... Teraz jednak w popoudniowej porze Warszawa kipi kulturalnym yciem. Dokd i?
Czy na odczyt profesora Tatarkiewicza o historii filozofii? Czy moe na Kotarbiskiego? Lub
na wieczr dyskusyjny, gdzie ludzie rnego wieku i rnych bardzo pogldw cieraj si w
namitnych sporach ideologicznych i skacz sobie do oczu bez krzty osobistej nienawici, a potem ciskaj sobie gorco donie i rozchodz si po przyjacielsku.
No i muzyka. Duo dobrej, powanej muzyki. Kwartety, wystpy solowe, orkiestry. U Lardellego, gdzie gra wielka orkiestra symfoniczna, nie pobiera si wstpw, go musi jednak wypi kaw i zje ciastko. U Wojtowicza jest wstp, ale kaw i ciastko dostaje si bezpatnie. Niekiedy kompozytor jaki, ktry ukoczy nowy utwr muzyczny, urzdza sobie ma audycj na
wasn rk i zaprasza na ni grono wybranych goci. Wrd najmodszych wiekiem pisarzy zdarzaj si i wieczory autorskie. Z tych modych gwiazd, niestety, adna nie utrzymaa si na firmamencie ycia.
Z chwil nastania zmierzchu, godzina policyjna zaczyna ciy nad czowiekiem z dalszych
dzielnic miasta. Przetoczone pod noc tramwaje nie zawsze przebd konieczn tras w cigu
godziny. Bywa, e zatrzyma ruch jaka eksplozja i nastpujca po niej blokada ulic. Nie zdarza
si to codziennie, ale przecie nie rzadziej ni raz w tygodniu.
Wic pora wraca. Jeszcze rzut oka na supy z obwieszczeniami. Jeeli stoi przed nim grupa
ludzi, to znaczy, e zaszo co zego albo co zego si kroi. Ludzie zebrani pod supami milcz
zawsze. Zdarza si, e kto czyta na gos obwieszczenie, a inni suchaj w milczeniu.
Okoo dziewitej lub dziesitej, zalenie od obowizujcej godziny policyjnej, miasto przycicha gwatownie. Bywa, ze jaki pijak spniony demonstruje, wrzeszczc na cay gos piosenk.
Kiedy powracam do domu, na hutawkach baaganu bujaj jeszcze dziewczyny z Marymontu.
Porzuc hutawki w ostatniej sekundzie i rozpierzchn si jak stado ptactwa. W mieszkaniu ona
rzuca mi si na szyje, jak gdybym powrci z dalekiej podry. Siadamy obok siebie. W mieszkaniu i domu jest zupenie cicho. Okna s zaciemnione. Rozmawiamy pogodnie o potocznym
dniu, z pozoru tylko innym ni dawniej, bo cigle warszawskim, wasnym.
Potem siadam do biurka i pisz dugo w noc.

36

VII
NA WSI

Warszawa i jej historia w czasie okupacji to osobna i samodzielna karta. adne z miast, adne
ze rodowisk polskich nie yo tak intensywnie, nie przeszo tylu dramatw, nie okazao tyle ywotnoci co Warszawa. Schron dla wygnacw, forteca walki o wolno, popisowe pole terroru
wojskowego i policyjnego, raj i pieko codziennego bytu, krlestwo fantazji po stokro pogromionej a nigdy nie ukrconej, niefrasobliwa nawet w nieszczciu, w aktach powicenia tyle
bezinteresowna, ile nieskonna rozsta si z najmniejsz choby czstk swych yciowych
uciech, Warszawa miaa prawo powiada o sobie w tych latach: Polska to ja. Wszystko inne
mao wane.
Ogromna wikszo warszawiakw spdzia lata okupacji, nie opuszczajc miasta. Po wdliny
i tuszcze, za szabrem ywnociowym wyjeday, owszem, masy ludnoci. Na wiee powietrze nie kwapi si nikt. W Warszawie byo najwiesze.
Przedzia midzy Warszaw a reszt Polski nie by jedynym zjawiskiem charakterystycznym
dla czasw wojny. Podobna przegroda wytworzya si w ogle midzy miastem a wsi. y bowiem w miecie i na wsi byy to sytuacje o wiele bardziej odmienne ni za normalnych czasw.
Wpyw na to najwaniejszy wywara polityka niemiecka. Przywiecajcy jej zamiar zniszczenia
przemysu polskiego i wytpienia inteligencji zwraca ostrze represji gospodarczych i policyjnych przeciwko miastom. Miasto sparaliowane, gdy chodzi o normaln wytwrczo, byo ponadto szkodliwym i kosztownym balsamem w czasie wojny.
Inaczej wie. Ta bya przedmiotem godnym uwagi nie tylko jako spichrz wojenny, lecz i w
przyszoci jako rolnicza kolonia wielkiej Rzeszy. Opowiadanka gubernatora Franka o Polsce
zamienionej w kwitnce sady, jego zamiowanie do doynkowych obchodw, nosiy z pewnoci
pitno waciwej mu estetyzujcej wyobrani, niemniej jednak apetyt, jaki obudzia w Niemcach
polska wie i jej wytwory, nie wyraa si jedynie w rekwizycyjnym rabunku, ale i zapobiegliwej
myli o przyszych dniach.
Znawcw rolnictwa z Niemiec, osadzonych w Polsce na stanowiskach kreislandwirtw, zaskoczy wysoki stan kultury rolniczej. Uwag ich przycigny przede wszystkim wielkie majt-

37

ki, gdzie napotkali warsztaty rolnicze nie tylko dorwnywajce niemieckim, lecz przewyszajce
je niejednokrotnie, gdy chodzio o hodowl i nasiennictwo. W Puawach zastali instytut dowiadczalny nad wszelkie spodziewania wyborny. W stadninach pastwowych i prywatnych, cho bardzo ogooconych przez rekwizycje rosyjskie i niemieckie, natknli si na wyniki pracy, ktre
miay ich rycho skoni do porzucenia teorii o wyszoci roboczej konia limfatycznego nad gorcokrwistym.
Trzeba wam wiedzie, panowie rzek polskim hodowcom koni pukownik Rohr, kierujcy
zakupem koni remontowych dla Niemiec e konie wyhodowane przez nas pady prawie bez
reszty, nim w pochodzie na wschd dotary do Kijowa. Wytrzymay tylko wasze.
Wgld w gospodarstwo mae mia ich wreszcie przekona o niezmiennej skrztnoci, zapobiegliwoci, a take i przemylnoci polskiego chopa. Reszty dokonao zetknicie z polskim obyczajem, ktry jak zawsze zreszt w historii oniemiela i zachwyca Niemcw.
Rolnictwo polskie, w przeciwiestwie do przemysu i rkodziea miejskiego, zostao wic
uszanowane. Wytwrczo rolna miaa by pomnoona. Wie staa si jedyn w Polsce aren
ycia i pracy, gdzie czowiek utrzymywa i nawet pomnaa swj dobytek, bez kolizji z obywatelskim sumieniem. Spokj i przedsibiorczy optymizm sta si atmosfer wsi. Troski wojenne
nawiedzay j tylko sporadycznie. Czasami potrzsay wsi strzay lenych oddziaw. Innym
razem trzeba byo zaopatrzy lenych ludzi w straw, bywao, e i pod przymusem. Byway i
wypadki na pograniczach lenych radomskiego, kieleckiego i Lubelszczyzny, gdy caa wie sza
z dymem za pomoc okazan powstacom. Wszystko to nie wayo ani w czci tak silnie, jak
terror okupacyjny w miastach. Wie ya i pracowaa spokojnie. Obrachunek i przewidywania
moga rozcign na rok i dalej jeszcze, w przyszo. Spogldaa wic z nadziej, e odda wolnej Polsce tyle, ile w niej zdobya i nawet wicej. Cz swych plonw, do znaczn, oddawaa, co prawda, Niemcom. W zamian otrzymywaa artykuy codziennego uytku oraz, co waniejsze, znikome podatki i waciwie nie istniejce widmo dugw w kasach i bankach rolnych.
Wspaniaa koniunktura na kady artyku rolny, wykupywany po wielkich cenach przez miasta,
przede wszystkim przez Warszaw i jej getto ydowskie, wytworzya na wsi stan niebywaego
dobrobytu.
Okupacja w pewnej mierze zmienia nawet i rozbudzia wie. Najwiksze zmiany widziao si
w okolicach Warszawy, gdzie wocianin, wcignity w sie przemytniczego obrotu, j przykada mniejsz wag do tradycyjnego, samowystarczalnego gospodarstwa, przemienia si w hodowc wi, zawizywa przedsibiorstwa masarskie i dostarcza miastu nie surowca, ale gotowego przetworu. Kobiety wiejskie wypiekay na sprzeda chleby pytlowe i razowce. Hodowcy
tytoniu cz tylko zbioru oddawali fabrykom, reszt fermentowali u siebie i sprzedawali jako
gotowy do uytku a cakiem niezy tyto. Wasno wreszcie wielka, odleglejsza od miast, potworzya spki i spdzielnie wytwrcw rolniczych, wcigna w nie chopw i robia wielkie
obroty wytworami ziemi. Ten rzut naprzd, to poczucie wsplnoty interesu midzy wasnoci
wielk, redni i ma, to zaufanie, jakie powstao nagle pomidzy dworem i wsi, byo z pewnoci jednym z czynnikw, na ktrym opiera si optymizm wsi w ocenie przyszoci.
Zgrzytw, rzecz prosta, nie brakowao i nie wszdzie jednakowo postpowao wyrwnanie.
Gdybymy jednak chcieli oceni polsk wie z perspektywy historycznej, niezalenie ju od koniunktury gospodarczej wojny, dla wszystkich rolnikw wyjtkowo sprzyjajcej, najbardziej
przekonywajce bdzie zestawienie czasw okupacji i czasw, kiedy w lasach polskich przebyway oddziay powstacze z roku 1863. Rnica stosunku chopa polskiego do narodowej insurekcji w dwu tych epokach bya olbrzymia. Bo chocia, tak jak w roku 1863, wiedzia, e trzon
oddziaw skada si z inteligencji i zbiegej z dworw modziey, przecie nie byo wypadku, by

38

im odmwi pomocy, a tym bardziej naprowadza wojska obce na ich lad. Wojsko lene byo
tym razem w przekonaniu chopa naszym wojskiem. Im duej trwaa okupacja, tym chtniej
zaciga si sam do lenych szeregw.
Na wsi zaszy wielkie zmiany mwi mi major Edward Kleszczyski, sam obszarnik w
powiecie proszowickim i rwnoczenie dowdca krakowskiej brygady Armii Krajowej. Kiedy
w roku 1914 strzelcy weszli w obwd Miechowa, zacigno si do nich kilkunastu ludzi, w roku
1917 do POW szedziesiciu. Pod koniec okupacji niemieckiej miaem w szeregach swych
szesnacie tysicy ochotnikw.
Cyfry mwi tylko czstk prawdy. W sprawach dotyczcych ludzi moe nawet i niewielk.
Nie spotkaem jednak czowieka, ktry by oceniajc lata 1939-1944 zaprzecza, e chop polski w
ewolucji poczucia narodowego odrobi ogromne zalegoci historyczne i zrwna si z reszt narodu. Powiadali niektrzy, e przyczyn by tu wstrzs doznany w zetkniciu z zaborc. Nie jest
to prawda. Okupacja ujawnia tylko przemiany sigajce gbiej wstecz do powstania pastwa
polskiego, ktre, takie czy siakie, umiao jednak tchn w masy ludu polskiego poczucie obywatelstwa. Z wsi miaem si zetkn jedynie okolicznociowo, korzystajc z zaprosin starych i
nowych przyjaci.
Chcesz, mj kochany rzek mi raz w Warszawie pan Jzef Targowski, ziemianin sandomierski, tyle zamiowany w artystach i sztuce, ile w hodowli rolniczej wyszego typu zobaczy Polsk z innej strony ni tu, przyjed do mnie, a pomylisz o jakim jutrze, zwizanym
mocno z dzisiejszym dniem, nie wiszcym w powietrzu i podtrzymywanym wybuchami bomb.
Pojechaem w t Sandomierszczyzn statkiem wilanym w dobrej kompanii Adolfa Nowaczyskiego i Wadysawa Zyglarskiego, udzieliwszy sobie wzajemnie urlopu od biuletynw podziemnych, kuchni literackiej i komitetw wszelkiego rodzaju. Odrapany i brudny statek okaza
si od razu niezrwnanym azylem dla naszych chronicznie podekscytowanych nerww. Warszawsk febris acuta w mgnieniu oka spukaa fala, popluskujca za oknami kabiny.
Sanatorium! Sanatorium! woa Nowaczyski, gdymy wczesnym rankiem, na wielkich
ju wodach wilanych, wyszli na pokad.
Tak, to byo sanatorium, jakie trudno byo sobie wymarzy. Niebo, woda, brzeg nic a nic nie
zmieniony, topole, strzechy, pola i... najblisza policja dopiero w Dblinie. A do Dblina przed
nami calusieki dzie i noc. Rozmawialimy, rzecz jasna, o gupstwach, to jest o chwilach szczliwych i wesoych zdarzeniach. W bufecie wypilimy po wiartuszce i pchnlimy co na zb.
Statek, cho dopiero wyrusza w ywnociowe eldorado, zaopatrzony by niele.
Za Dblinem bdzie lepiej pociesza nas bufeciarz.
Nam byo dobrze i tak.
A jaka ta przeprawa w Dblinie? zaniepokoiem si nawykowo.
W t stron bagatelka. Z powrotem bywa trudniej.
Nie trzeba byo wielkiej przenikliwoci, by odgadn, na czym polega rnica. Powracajcy
statek wizprzecie olbrzymi transport ywnociowego przemytu. Trudnoci powstae na
tym tle zaatwia kapitan arki zbawienia na konferencji w swym gabinecie z gwnym andarmem. Uregulowanie sprawy nastpowao czciowo w gotwce, gwnie w naturaliach.
Wis szed przemyt en gros. Poczciwe statki nie t jedn tylko usug oddaway Warszawie. Do zaogi swej przyjmoway rwnie ludzi z podziemia, ktrzy musieli si gruntownie oderwa od pocigu policji. Wanie jeden taki, znajomy mi zreszt chopak, udawa na pokadzie
marynarza. Schronienie na statku chwali ogromnie.
To jest mieszna rzecz mia si ale zaogi to oni nawet nie legitymuj.

39

Tym razem nie legitymowali i nas. Przemylny kapitan wybucha ich ju o wicie syren,
podjechali na odzi zaspani, pogadali co, nie wszedszy na pokad i odpynli. ycie nad Wis
miao widocznie obezwadniajcy wpyw i na nich.
Na przystani w Sandomierzu czekay nas dworskie konie. Rzekby stany jeszcze w roku
1939 i nic nie byo w stanie ruszy ich z miejsca.
A potem... c? Dwr jeden i drugi, i feta. Gocinna i tak wie pragnie przecie szczeglnie
uczci znkanych w jej przekonaniu i nieco zagodzonych przybyszw z burzliwego miasta. Gospodarz nasz ma kilka folwarkw, a na kadym kogo z najbliszej rodziny. Rzecz prosta, musimy wszystkich odwiedzi. Potem, rzecz prosta, s w ssiedztwie czyje imieniny. Jedziemy. A
teraz jest tu niedaleko Ksawcio, kolega mj ze szk. Rzecz prosta, jedziemy i do Ksawcia.
Mj Jziu tumacz gospodarzowi po kilku dniach mymy tu jednak przyjechali wypocz. A ja dzi syszaem znowu o srebrnym weselu w twoim ssiedztwie.
Ma by, ale bd si stara was wymwi. Bo urzdzam wanie w tym dniu pewn uroczysto z powodu zaoenia farmy na Kpie.
No to cho dobrze, e nie w przeddzie poddaj si z czciowa ulg.
Ta farma na Kpie, zaoona dopiero w czasie wojny, bya jednak godna jakiej wikszej
uczty. Zwiedzaem ja kilka razy w towarzystwie gospodarza.
Widzisz powiada jeszcze par lat temu by tu nieuytek. e to niby przywilana rwnina. Moe i stare koryto. Powd, gdy dua, przedziera si jeszcze i dzi na ten obszar. Ale ja zaoyem teraz tu wanie gospodarstwo nasienne. Wyniki mam, co tu gada, wspaniae.
Patrz na pola i grzdy, obrobione starannie, ni to plantacje, ni ogrd botaniczny. Buraki, rzepak, marchew, pszenica taka i siaka, pszenoyt, soja... istne laboratorium nasienne.
Inwestujesz mrucz z namysem.
Tak! Wszystko, co zrobi, aduj w majtek i ziemi. Mam nowe maszyny i szklarnie. Stado
zarodowe mych owiec, karakuw, doprowadziem do czterystu sztuk. Cz jego przeniosem
ju na drugi folwark. Widzisz t nieck w brzegu koo starego dworu? Zakadam tam pitnacie
morgw wzorowego sadu.
I rzeczywicie wszystko inwestujesz w ziemi?
Wszystko.
A nie lepiej by cho cz ulokowa w dolarach?
Moe by i lepiej, bo kt wie, czy my si przy naszym utrzymamy? Ale w kadym razie,
kiedy si skoczy wojna, Polska godna nie bdzie.
Wieczorem siedlimy w zamknitym gronie przy lampce arcystarego wina. Spowaniay i nieco posmutniay gospodarz wszcz rozmow bardzo ju poufn.
Ja tego wina miaem nie rusza a do zakoczenia wojny. Jest po dziadku jeszcze, ju tylko
tuzin butelek. Ale kt wie, czy nie pora go wypi nie czekajc, jak si to skoczy? Bywaj
chwile, gdy mi si zdaje, e bd musia rozsta si z t ziemi i z tymi stronami. I pomyle tylko zdoby si na weselsz nut staoby si to wanie w chwili, gdy ten majtek jest postawiony tak, jak nie by nigdy, a stosunki midzy dworem i wsi s niczym nie zakcone.
Inwestycje rolne nie byy jedyn pasj sandomierskiego dziedzica. Jego sabo do rzeczy
piknych wyadowaa si rwnie. By w Zawichocie koci pikny i duy, ale niefortunnie
przebudowany. Sprowadzony z Warszawy architekt Kazimierz Skrewicz, rekonstruktor Zamku,
odkry jakie stare uki i okna ju zamurowane. Razem z dziedzicem, lecz z ma tylko przychylnoci proboszcza jli rekonstruowa zabytek. Zdarzyo si, e przypomniano sobie jakiego
witka, ktry zabrany kiedy z kapliczki przydronej lea na strychu starego dworu w Winiarach. Odnowiony, stan pod piknym daszkiem obok sadyby na Kpie.
40

Bywa, e ludzie w przeczuciu mierci, choby i niewiadomym, zdobywaj si na zryw i wyrwnuj swe zalegoci yciowe. Przedsibiorczym i wielostronnym poczynaniom Targowskiego
towarzyszya, by moe, melancholia warstwy, ktra schodzi z pola historii. Wojna miaa si
zreszt obej z trudem jego szczeglnie brutalnie, gdy tdy wanie, na Kp i Winiary, poszo
pierwsze uderzenie wojsk bolszewickich za Wis. Zawichost wraz z kocioem zosta zrwnany
z ziemi. Z dymem posza sadyba na Kpie i chyba te chyba idzie uprawa nasienna.
Trzeba tu jeszcze wspomnie, e w dworze w Winiarach, gdzie rezydowaa stara pani Izabela
Targowska, przebywaa caa gromada wygnacw z Poznaskiego, utrzymywanych i chronionych jeszcze od pocztku wojny. W Czyowie za, ktry zajmowa najstarszy syn, spotkaem
Arnolda Szyfmana, dyrektora Teatru Polskiego. O rzeczach takich nie mwio si w owe czasy,
tak byy same przez si zrozumiae.
Z wielkim doprawdy honorem koczyy dwory polskie sw dug i sporn histori. W roku
1939 byy ostoj uchodstwa pyncego ze wszystkich kierunkw. Oddziay lene znajdoway w
nich pomoc niezawodn. A ile do zawdziczenia maj im ydzi i p-ydzi, spiskowcy, kurierzy, ludzie, ktrzy z tych czy innych powodw znaleli si na czarnej licie policyjnej! I nawet
niejeden zbieg rosyjski, ktry przedziera si na Wschd uciekszy z niewoli niemieckiej, pamita
ich gocinne progi.
Szy wreszcie z dworw tych niezliczone iloci paczek do miast, wizie, obozw jenieckich,
koncentracyjnych.
Kiedy wojska bolszewickie zajmoway Polsk, oczekiwana przez nie rewolucja chopska nie
wybucha. Samosdw, rabunkw, rzezi nie byo. W wielu majtkach na Lubelszczynie, gdzie
oswobodzenie ludu polskiego odbywao si w najlepszej jeszcze koniunkturze psychicznej,
chopi wrcz odmwili zajmowania dworskich gruntw i budynkw. Spontaniczno przewrotu
objawia si tam tylko w przemwieniach nasanych agitatorw. Osdzono wwczas, e chop
polski jest jeszcze mao uwiadomiony. Pniej, gdy zajmowano ju ca Polsk, nie usiowano
wywoywa rewolucji i ziemi dworsk dzielono systematycznie, wedug z gry nakrelonego
planu.
Wysadzeni z ziemi dziedzice opuszczali swe gniazda z godnoci, spokojem i bez dsu. W
ogromnej swej czci weszli w skad inteligencji miejskiej, ktrej od wielu ju lat narzucali swj
styl ycia i sw kulturaln tre.
Chopstwo polskie miao w histori okupacji zoy rwnie wietny zapis. Stao si to po
powstaniu warszawskim, gdy setki tysicy ludnoci warszawskiej, zaadowanej w wagony towarowe, wysadzono w polu we wszystkich czciach Polski na poudnie od Warszawy i pozostawiono na los szczcia. Przygarny tych wygnacw chaty chopskie w spontanicznym odruchu
braterskiego wspczucia. Dzieje tego zdarzenia nie zmieszcz si w adnym opisie ani nawet w
adnej ksice. Miasto i wie spojrzay sobie wtedy bezporednio w twarz, jak nigdy jeszcze
przedtem. Poczucie wewntrznej wsplnoty, przywiecajce spotkaniu, zamykao nie tylko dzieje
pokolenia, wyrosego w niepodlegej Polsce, ale pozostao prognoz na jutrzejszy dzie.

41

VIII
WALKA O WOLNO

Kiedy ostatnie oddziay polskie oddaway bro pod Kockiem, walka orna z Niemcami na terenie Polski zdawaa si by skoczona. Epilog jej mia przebieg spokojny. Gest generaa Blaskowitza, ktry po zdobyciu Modlina pozwoli pojmanym oficerom polskim pozosta przy broni
i uda si do rodzin przed wyjazdem do obozw jenieckich, zosta zrozumiany jako zapowied
dochowania tradycyjnych praw w stosunku do pokonanego przeciwnika.
Wzruszenie, jakie obudzi widok chodzcych po miecie oficerw w polskich mundurach i z
odznaczeniami na piersi, byo rzewne a nie buntownicze. Smutek gbszy jeszcze wywoa obraz
placu Pisudskiego, gdzie zwoono i skadano zdobyty sprzt wojenny wszelkiego rodzaju. Historyczny i wietny plac sta si w te dni podobny do cmentarzyska minionej chway. Bro, ktra tu
i tam pozostaa jeszcze na placu warszawskiej bitwy, skadano w osobnych punktach policyjnych, nieraz nawet z dubeltwkami i karabelami, jak tego wymagay zarzdzenia. Sporo broni
zakopano mimo to w ziemi. Skad wikszy i jedyny chyba na terenie rdmiecia zrobili w
piwnicach swego zakadu ojcowie salezjanie z ulicy ks. Siemca.
Na og jednak nie mylano powanie o zbrojnym oporze. Wiadomo o formowaniu wojsk
polskich na terenie Francji wskazywaa, e tam, a nie w Kraju toczy si bdzie walka o dalszy
los Polski. Niejeden onierz i oficer, ktry umkn rejestru, zoywszy bro wdrowa ku Francji
przez Karpaty, mao jeszcze wwczas strzeone. Ogromna jednak cz oficerw rezerwy, nie
objtych w swoim czasie mobilizacj, czy te zbiegych z formacji przed zoeniem broni, pozostaa na miejscu. Kiedy Niemcy zarzdzili rejestracje wojskowych rezerwy pozostaych w Kraju,
zgosili si niemal bez wyjtku. Such, obiegajcy wski krg ludzi, e genera Tokarzewski w
porozumieniu z urzdujcym jeszcze Stefanem Starzyskim organizuje zwizek podziemnych si
zbrojnych, nie budzi ywszego oddwiku. Z moliwoci podjcia jakiej podziemnej akcji
zbrojnej liczono si w dalekiej tylko perspektywie, a w kadym razie nie wczeniej, a na granicy
francusko-niemieckiej spotkaj si dwie najlepsze armie wiata.

42

Lecz kiedy sprawa zorganizowania zbrojnego spisku nie bya jeszcze naglca, to c byo pocz z yciem publicznym narodu, zdawionym przez Niemcw z chwil, gdy ladem wojska
napyno gestapo i wadze polityczne GG? Spisek polski mia tradycje rnorodne i wietne.
Sie podziemna w czasach powsta czy w latach 1905-6 i 1914-18 obejmowaa jednak tylko
czstk narodowego ycia. Zreszt nard polski stanowi grup powizan trwaymi i jawnymi
nimi samorzdu i obyczaju uszczuplonego i przyduszonego, ale przecie dopuszczonego do
istnienia i gosu. Konspiracja za dawnych lat miaa na celu jedynie zdobycie wolnoci suwerennej, nigdy za zastpienie samego ycia narodu.
To za znikno teraz niemal jednego dnia. Zamknito szkoy rednie i wysze, teatry, wystawy i sale koncertowe, zawieszono pras, wydawnictwa, instytucje kulturalne i spoeczne, z zaboru uczyniono co, co przewyszao o niebo wszystkie, najczarniejsze nawet wspomnienia i dowiadczenia historyczne.
Zachowane przez Niemcw instytucje polskie, jak Bank Polski z polsk walut, system skarbowy, uliczna suba bezpieczestwa, sdy karne i cywilne, wasno wreszcie prywatna obywateli, by to tylko szkielet narodowego organizmu, bez mini, y i krwi. Pustka ta musiaa
zosta wypeniona, tym bardziej, e niedawno, wczoraj jeszcze, Polska ttnia wspaniaym nurtem ycia, a pd jej ku grze zdawa si by niepowstrzymany.
Rzd, ktry znalaz si poza granicami Kraju, nie pozostawi adnego organu dyspozycyjnego
w pobliskiej Polsce. Bohaterski i dzielny burmistrz Warszawy, osaczany coraz szczelniej w wedecie swej na ratuszu, stanowi tylko przynt, za ktr czaio si gestapo, rozpoczynajce swoje
wielkie owy. Wystawiony na sztych Starzyski, cho z placu zej nie chcia, czno ze spoeczestwem z koniecznoci urwa, a wreszcie i zgin nie pocignwszy za sob nikogo. Oczy
Polakw zwracaj si wic za granic, gdzie uszed polski rzd. Kryzys, ktry tam nastpuje,
odwleka decyzj, w jaki sposb zorganizowa nadzr podziemny nad zawieszonym yciem narodowym i narodowym dobytkiem. Ustpienie prezydenta Mocickiego i przekazanie wadzy
Raczkiewiczowi nie wypenia jeszcze prni. Wyoniony rycho rzd daje ju wzr, ktrego
trzymano si przez cay czas okupacji.
W mniemaniu wielu krok powzity za granic by oczekiwanym dawno i zbawczym aktem
zgody narodowej, szczeglnie doniosym, zwaywszy krytyczn chwil. Osoba generaa Sikorskiego, czowieka, ktry dotychczas od wszystkiego si odsun, za nic nie wzi odpowiedzialnoci, a wic widocznie wszystko przewidzia, zdawaa si szczliwie wieczy dzieo porozumienia, tak potrzebne w obliczu klski.
Nie mam zamiaru podejmowa szerokiej polemiki, jak dalece konieczny i nieuchronny by
przewrt polityczny w zaraniu wojny. To jednak pewne, e politycy, ktrzy wraz z rzdem znaleli si za granic Kraju, kontynuowali tam, w atmosferze zgoa bezpiecznej, jaki spr o form
wadzy demokratycznej, ktry, jak si okazao, mia sta si dla wychodstwa rdem wiecznego i paraliujcego fermentu, dla ycia za podczas okupacji stanowi obcienie najbardziej fatalne. Podziemny spisek jest wiatem, ktrym, jak adnym innym, powinna rzdzi jedna i ta
sama rka. Zjednoczone pozornie partie wniosy w podziemie czynnik niezgody, a walka ich
wewntrzna, coraz silniejsza z biegiem lat, wyrywaa im z rk wodze nad poog uniesienia, coraz silniej ogarniajc masy. Regua czterech stronnictw nie moga jednak obj caego obszaru
politycznego ycia. Przywiecajce jej zaoenie usunicia pisudczykw od wszelkiego wpywu
wnioso od razu rozam w ycie podziemne, gdy obz pisudczykw, wcale jeszcze nie saby i
mao liczny, nie pozwoli sobie odebra prawa do walki na rwni z innymi i organizowa si z
koniecznoci na wasn rk.
Obok partii, nazwanych pniej do miesznie historycznymi, jy si rwnie formowa pod
ziemi nowe twory polityczne, frakcje takie i siakie, wylegitymowane przed opini wydawaniem
43

podziemnej gazetki i programu, ktrym trudno byo co zarzuci. Ukryte za pseudonimami


swych przywdcw i dziaaczy, przez Delegatur nie uznawane, a przecie tolerowane, wayy
grone na podziemiu, zwaywszy ich sdy kapturowe i rewolwery w kieszeniach ich bojowcw.
Niewielkie zasoby pienine, ktrymi rozporzdzaa konspiracja, zdaway j na ask Londynu. Ten, niestety, mia w rku due rodki na Kraj. Deszcz pienidzy z nieba, z biegiem lat
coraz obfitszy, jeli nie posia si gdzie w drodze do Polski, spada gdzie popado i nigdy si nie
da uchwyci w jakie koryta cilejsze. Byway i wypadki, e uywano przekazanych pienidzy
na ciche dywersje partyjne, sprzeczne z oglnym narodowym interesem. Znaczna cz pienidzy przeznaczonych na owiat i kultur zostaa przez pana ministra owiecenia Wycecha obrcona na formowanie Batalionw Chopskich, mimo i narzdziem zbrojnym podziemnego rzdu
bya Armia Krajowa. Na tym mtnym tle zrozumiaa staje si kariera ruchu komunistycznego,
ktry, saby liczebnie, pozbawiony oddwiku w masach, kierowany jedn a obc rk, dziaa na
uboczu podziemnego ycia, rozsadza zrcznie lewic, wyzyskiwa naiwno jednych a kunktatorstwo drugich i w chwili stosownej sign po wadz.
Lecz czy mogo by inaczej, skoro upady na duchu i zdezorientowany rzd RP z roku 1939
odda z maym tylko sprzeciwem odpowiedzialno polityczn i wadz w rce politykw, ktrzy
zbiegiem przypadku znaleli si poza Krajem? Czy wreszcie prba utrzymania si pisudczykw
przy wadzy nie wywoaaby sprzeciwu spoeczestwa i towarzyszcego mu przesilenia o dalekosinych skutkach?
Wymiar ludzi, ktrym rozporzdza wwczas obz Pisudskiego, nie by z pewnoci do
wielki, aby podj walk na dwa fronty: przeciw opinii wasnego Kraju i przeciw zaborcy. Los
chcia, e ludzi wielkiego wymiaru brako jednak i po stronie przeciwnej.
Brak przezornoci, znamienny dla caego okresu okupacji, a w pocztkach jej wrcz niepojty,
przerzedza z miejsca nieliczne grono wybitnych politykw pozostaych w Kraju. Ni los Starzyskiego, ni historia profesorw Uniwersytetu Jagielloskiego, zaproszonych na odczyt i uwizionych, nie odstrasza Niedziakowskiego od rnorodnej i jawnej pracy spoecznej i odbywania
konferencji z gestapowcami, po ktrych powraca do domu, gdzie go w dzie wigilijny 1939
dosiga rewizja i uwizienie. Nie inaczej dzieje si z Ratajem, wystpujcym publicznie na posiedzeniach Spoecznego Komitetu Pomocy. Przywdcy Stronnictwa Narodowego: Rybarski i
Staniszkis, urzduj dzie w dzie w wydziale finansowym Komitetu Pomocy i tworz tam komrk partyjn wraz z Pioun-Noyszewskim. Zabrani z biura, zostaj wysani do Owicimia,
gdzie gin z tysicami innych. Gdy rwnoczenie wpada w rce Niemcw Barlicki, Dubois i
Czapiski, a z prawicy Mosdorf, jedyn wielk osobistoci polityczn pozosta na placu jest
Wincenty Witos. Schorowany a nazbyt widoczny, aby mc dziaa, zaszywa si w sw zagrod w
Wierzchosawicach, skd bdzie suy radami swym towarzyszom partyjnym i okae rozum i
stanowczo, odpierajc zakusy niemieckie, aby z chopw uczyni powoln sobie warstw spoeczn, i powcignie partykularne ambicje swego stronnictwa, gdy stanie pytanie, czy sformowane Bataliony Chopskie usamodzielni, czy te podda dowdztwu AK. Wyczona z areny
zdarze posta Witosa bdzie przedmiotem rnych domysw i niepokojw. Z biegiem wypadkw coraz czciej powstawao pytanie, dlaczego polityk o tak wielkim imieniu i autorytecie nie
dosta si do Londynu, gdzie by musia zaway swym twardym charakterem i swym wspaniaym poczuciem suwerennoci sprawy polskiej i pastwa polskiego.
Kiedy spojrzymy na dobr kierownikw akcji podziemnej dokonywany przez Londyn z
pomoc czynnikw krajowych, uderzy nas jaka dowolno i zmienno, jakie gesty polityczne robione na chybi trafi w t lub ow stron. Pierwszy penomocnik Sikorskiego (niektrzy
twierdz, e delegat, inni, e nie), Ryszard witochowski, reprezentowa liberalne imi swego
ojca, jak i t enigm polityczn, ktr nazywano Frontem Morges. Nastpny po nim, Cyryl Ra44

tajski, by ukonem w stron dzielnicy poznaskiej, przyczonej wwczas do Reichu. Po mierci


Ratajskiego stanowisko delegata obj nie znany nikomu Jan Piekakiewicz, profesor Wolnej
Wszechnicy w odzi, te zwizany z Frontem Morges. Po aresztowaniu Piekakiewicza, delegatem trzecim i ostatnim zosta J. S. Jankowski. Ten mia przynajmniej za sob Stronnictwo Ludowe, co oznaczao oparcie o du cz polskiego spoeczestwa. Polityk wymiaru redniego,
czowiek mao stanowczy, musia sprosta najciszym prbom ostatniego okresu okupacji i
wojny, i zdecydowa, co czyni po wejciu Armii Sowieckiej. aden z delegatw nie wywar
wikszego wpywu na rodowisko podziemne, uzupeniajce si samorzutnie ludmi, ktrych
temperamenty, ambicje i niewyyte pretensje wyniosy do czoowych rl na mrocznej arenie
podziemnej, gdzie dziaali trudni do uchwycenia i oceny, opancerzeni podwjnym i potrjnym
pseudonimem, podobni do bohaterw, ktrych wyania i gasi rewolucja.
Osobliwoci podziemia nie by jedynie nieustanny ferment w politycznym jego rdzeniu, lecz
i jego dwutorowo, polityczna i wojskowa. Obok organizacji cywilnej powstaa przecie i druga,
militarna, zakrojona na wielk miar, jak to wskazywaa sama nazwa Armii Krajowej. Wzorem
jej bya zrazu POW z czasw pierwszej wojny. Zarzucono go jednak rycho. Schemat bojwek
szstkowych, z ktrych z czasem miay powsta oddziay, a w kocu wyoni si armia, zdawa
si by nie na czasie. Za lat tamtych chodzio przecie o wskrzeszenie polskiego pastwa, teraz o
zachowanie jego cigoci. Std nawrt do schematu armii regularnej, z pukami, dywizjami,
sztabami, oficerami tej czy innej rangi. Dowdztwo nad podziemn armi sprawowali zawodowi
wojskowi. Armia Krajowa, kierowana jedn rk Naczelnego Wodza, nie bya z pozoru naraona
na niebezpieczestwo wewntrznych sprzecznoci, a zadania jej, bezsporne dla kadego Polaka,
przycigay do niej ludzi wszelkich przekona. Chwalebny zamys jednoczenia Polakw w imi
ornej walki z zaborc nie zawid. Liczba onierzy AK, ich mstwo i powicenie stanowiy
wysiek jedyny w swoim rodzaju i w dziejach dywersji bodaje nieznany. AK bya jednake armi tylko z nazwy. Tam, gdzie speniaa zadania dywersji zafrontowej, w lasach, wzdu linii
komunikacyjnych, wreszcie w wywiadzie o ruchach wojsk i gatunkach broni, dziaalno akowcw przypominaa jeszcze wojsko. W miastach jednake, a szczeglnie w Warszawie, pole jej
bitwy stawao si tak wskie i ograniczone do wgw ulicznych, e bataliony i kompanie musiay wraca do zasad rewolucyjnych bojwek, dziaajcych w nieduych grupach. Zamt, jaki
si wskutek tego wytwarza, by tym trudniejszy do opanowania, e obok oddziaw AK dziaay
niezalenie od wojskowego dowdztwa bojwki partyjne, nie tylko samozwacze, lecz i wyonione przez ugrupowania polityczne, wchodzce w skad cywilnego rzdu. Bywao, e i wewntrz AK niejedna jednostka wojskowa bya kierowana przez takie czy inne stronnictwo polityczne i rzdzia si dyrektywami pyncymi z komitetw partyjnych, a nie ze sztabu. Miaa
wreszcie Armia Krajowa i jawne problematy wewntrzne na podou politycznym, ktre powodoway, e dowdztwo jej nigdy nie panowao nad wszystkimi oddziaami toczcymi walk o
wolno. Wielkie konflikty z Narodowymi Siami Zbrojnymi i Batalionami Chopskimi zostay
wprawdzie zaegnane, skrajne elementy narodowe zjednoczone w kocu w Brygadzie witokrzyskiej, dziaay jednak samodzielnie do samego koca wojny.
Jake si jednak stao, e Polska podziemna, zwizana tak zagmatwanymi nimi, politycznie
rozbita, tropiona przez najbardziej okrutny, cho z pewnoci niezbyt przebiegy system policyjny, nie rozpada si, ale rosa w si z biegiem lat i upada dopiero w zrywie warszawskiego powstania? Sdz, e dziaay tu dwa gwne czynniki. Jeden to mocne poczucie zobowizania,
jakie og polski ywi dla wasnego pastwa. To rozstrzygno o samorzutnym niemal zejciu do
podziemia skasowanych przez Niemcw instytucji, jak szkoy, organizacje i zwizki. Pojcie
patriotyzmu nie starczy, aby wytumaczy wczesny stan umysw. Przywiecaa mu bowiem
45

trzewa wiadomo spraw, ktrych cigo musi by utrzymana, aby ycie narodu nie zostao
zamane. Drugim bya wzrastajca emocja mas, pobudzana nie tylko swoistym wielu Polakom
zamiowaniem obywatelskiej wolnoci i politycznej niezalenoci, lecz gwatami godzcymi w
ludzk godno, tak brutalnie poniewieran przez Niemcw. Kto przebywa w Polsce podczas
okupacji wie, e Niemcy uczynili doprawdy wszystko, aby porywczo Polakw, przygas po
wrzeniowej klsce, obudzi i rozpomieni. Terror policyjny gestapo stanowi curiosum nie tylko przez pogwacenie wszystkich wzgldw moralnych, lecz i przez manifestacyjne sposoby
dziaania. Szmajsery w rku patroli, bicze zaganiajce tum przy lada okazji, syreny w samochodach policyjnych, prowokujce przemwienia, artykuy i wezwania, pogardliwy stosunek do
kadego Polaka, kopniaki, razy, obelgi, skaday si na obraz tego, co mona w krtkich sowach
nazwa: bestia triumphans.
Czemu przypisa to szalestwo, ktre przecie nie tylko nie przeamao polskiego oporu, ale i
wytworzyo stan rzeczy coraz bardziej kopotliwy dla wadz niemieckich, cywilnych i wojskowych, a w kocu i fatalny dla obrotu wojny? Buta niemiecka, Polenhass bya tu niewtpliwie
wanym czynnikiem. Wszake dziaa musiaa rwnie i waciwa Niemcom wiara w skuteczno siy zmuszajcej do posuszestwa. Prowokacyjna jawno i bezwzgldno terroru miaa
Polakw zmusi do pokory i poszanowania wadzy, tak jak prawdopodobnie zmusiaby kady
nard, nie wyczajc niemieckiego. Tym chyba mona w peni wytumaczy fakt, e poniewieranie godnoci ludzkiej w Polsce byo tak systematyczne i programowe, rzec mona naukowo
zalecone. Bieg zdarze wykaza, e byo bezcelowe. Okupacja Polski pozostanie w historii ubiegej wojny arcywzorem politycznej krtkowzrocznoci lub po prostu gupoty.
Wypowiedzi Hitlera nie pozostawiaj adnej wtpliwoci, e dyrektywy zasadnicze pyny w
tym wypadku od niego. Nie pamitam, w jakich warunkach uy on monstrualnego zwrotu, e za
jednego zabitego Niemca straci ycie piciu czy dziesiciu Polakw. Stao si to bodaje w Bydgoszczy. Rzucon przez Fhrera zasad podjli jego wyznawcy z zapaem, jaki w czowieku nikczemnym obudza moliwo dania folgi nad pokonanym. Pierwsze wiadomoci o aktach niemieckiego okruciestwa Warszawa przyja ze sceptycyzmem. Rzezi bydgoskiej nie widziaa,
opowieciom o wypadkach w Poznaskiem i na Pomorzu przysuchiwaa si ze wspczuciem,
lecz poczytaa je raczej na karb starych niemiecko-polskich rozrachunkw w Polsce zachodniej.
Masakry we wsiach i miasteczkach pooonych bliej miasta wzbudzay ju umysy. Wypadkiem, ktry mia je rozpomieni i sta si dat rozpoczcia ywioowej ju walki o wolno, bya
masowa egzekucja w Wawrze 26 grudnia 1939. Powodem jej byo zagodzenie dwu andarmw
niemieckich, ktrzy zatrzymali si w szynku podmiejskim przy piwie czy wdce. Kto i z czyjego
zlecenia dokona zabjstwa, nie mogem si nigdy dowiedzie. Opinia przypisywaa je jakiemu
przypadkowemu starciu. Odwet za andarmw by pierwsz w rodkowej Polsce manifestacj
obraonej niemieckiej Macht. W pamitnym pogromie ludnoci Wawra, dokonanym w nocy,
zastrzelono wwczas bez sdu i ledztwa 200 osb stosujc klucz: stu Polakw za jednego Niemca. Nikt dzi nie ustali, z jakich wyyn hierarchii hitlerowskiej pad rozkaz ohydnej rozprawy.
Komentarze urzdowe stwierdzay, e miaa to by nauczka, ktra ein fr alle Mahl powinna
odzwyczai Polakw od porywania si na niemieckie wadze... Wawer rozbrzmia w Warszawie
jak bojowa fanfara. Zmobilizowa warszawiakw skuteczniej ni wszelkie wezwania i poczynania podziemnych wadz. Walka wzburzonych uczu, toczona od tej chwili przez ludno Warszawy, nieprzejednana i porywajca, narzucia latom okupacji owo niepowtarzalne pikno, ktre
nie sposb przymierzy ani do dziejw wasnego ycia, ani do dziejw wadnego narodu.
Spisek kamienic, ulic, kawiar, warsztatw i targowisk warszawskich obejmowa wszystkie
stany. Dziaa bez regulaminw, rozkazw i zarzdze i bez adnej egzekutywy. Anonimowa
jego armia znaczya tyle co lud warszawski. Nalea do niej i dziedzic wysadzony z roli, inteli46

gent, fabrykant i kupiec, robotnik, tramwajarz i sprzedawca papierosw. Knajak i dziewka. Solidarno warszawiakw w chwilach gortszych bya osupiajca. Orientacja i reakcja zawsze trafna i jednokierunkowa. Suba informacyjna tej armii dziaaa byskawicznie. Wystarczyo wyj
na rg ulicy, aby si dowiedzie, co grozi na miecie. Linie tramwajowe, urzdnicy miejscy,
kontrolujcy sieci wywiadu.
Pamitam, jak raz jeden jechaem z oliborza do miasta wiozc ze sob gotowe manuskrypty
do podziemnego pisma. Na placu Krasiskich tramwaj stan nie dobiwszy przystanku, zatrzymany przez andarmw. apanka bya dokonana szybko i zrcznie, tak i motorniczy nie mia
czasu przebi si przez blokad na penym biegu. Rycho rozpocza si rewizja wewntrz wozu.
Na ulicy sprawdzano dokumenty. Bibu wiozem, jak zwykle, w pakieciku przewizanym
sznurkiem, poniewa atwiej to porzuci w niedobrej okazji. Teraz jednak nie wiedziaem, co
czyni. Porzucenie pakietu wewntrz zablokowanego wozu grozio wszystkim zatrzymanym pasaerom. Rozterk m zauway konduktor tramwajowy. Ma pan co? Jeden ruch i pakiecik w
znalaz si w torbie tramwajarza. Obszukany i wylegitymowany znalazem si wrd wypuszczonych na wolno. Ale tramwaj mj razem ze skryptem odjecha tymczasem w dugi kurs, a
na Mokotw. Zapamitaem sobie numer wagonu i postanowiem czeka na przystanku, a wrci. Po paru godzinach ujrzaem z daleka mego konduktora, wychylonego z platformy powracajcego tramwaju. Uowi mnie wzrokiem i zawoa Jest, jest! Dobrze, e pan czeka. W rwetesie
przystankowym nie zdylimy sobie nawet poda rk.
Drobne to wspomnienie i niewane, lecz podobnych wypadkw byo w Warszawie tysice, i
tysice ludzi zawdziczao ycie i wolno wiecznemu pogotowiu ludnoci. Powszechna i niezawodna solidarno stwarzaa te owo dziwne poczucie pewnoci siebie i sprawiaa, e atmosfera
miasta bya czysto polska, a Niemcy czuli si w nim intruzami, niepewnymi dnia ani godziny. I
chocia gestapo znajdowao ludzi chtnych do usug, a szpicle i apsy sterczeli na kadym rogu
ulicznym, to jednak ilo ich musiaa by niedostateczna a wyszkolenie mizerne, zwaywszy
niewielkie osignicia szpiegostwa, mimo i warszawiakw cechowaa niepohamowana i wrcz
prowokacyjna swoboda jzyka.
Zapewne nie wszystkie uniesienia i dze, ktrymi kipiao zdane na siebie i zwolnione z
wszystkich rygorw rodowisko warszawskie, byy wysokiej prby. Nie wszystkie manifestacje
ulicy z tej czy innej historycznej okazji miay podniosy charakter. Wiadomo o przystpieniu
do wojny Ameryki i wybuchu wojny rosyjsko-niemieckiej powitano piciem na umr. Ciemn i
do haniebn plam na piknym tle tych czasw byy amatorskie, bezinteresowne donosy Polakw na Polakw, ktrych tysice wpyway do gestapo. Podyktowane zawici o majtek czy
podzia zyskw, zazdroci kobiet wietrzcych zdrad susznie i niesusznie, pieniactwem wreszcie takim czy siakim, dotyczyy osb pierwszych z brzegu i spraw pozbawionych znaczenia. Byway jednak i waniejsze wyspy, spowodowane donosem ony na ma, ktry zapad w mroki
podziemne z now towarzyszk ycia. Gestapo badao zrazu te donosy do skrupulatnie, zraone jednak ich bahoci, odsyao je pniej do policji kryminalnej.
Najpikniejsza manifestacja ulicy warszawskiej zdarzya si w roku 1943. Generalny plan
urzdzenia niemieckiego Grossraumu na ziemiach polskich przewidywa urzdzenie czego w
rodzaju Grenzmarku u wschodnich ju rubiey Polski. Na stolic Grenzmarku upatrzono
Zamo, przemianowany na Himmlerburg. W otoczeniu miasta miay powsta osady dla wysuonych i wyprbowanych esesmanw, ktrzy z kolei mieli by przywdcami osadnikw niemieckich, przesiedlonych do Polski z Modawii. Wstpnym krokiem do osadzenia Grenzmarku
bya wywzka ludnoci z okolic Zamocia, przeprowadzona najbardziej brutalnie, gdy osoby
dorose transportowano wprost na roboty do Niemiec, dzieci za odrywano od rodzicw. Ot
pewnego zimowego i mronego dnia rozesza si w Warszawie wie, e na Dworcu Wschodnim
47

na Pradze stoj dwa opiecztowane wagony z dziemi z Zamojszczyzny, deportowanymi w nieznanym kierunku. Wzburzenie, jakie ogarno wwczas miasto, przeszo wszystko, co dotychczas potrzsao Warszaw. Ludzie biedni i bogaci, z Woli rdmiecia czy Starwki, przekupki,
robotnicy, inteligenci porzucili domy i warsztaty pracy i popdzili za Wis z przeklestwami i
zami, chcc dzieci oswobodzi i przygarn. Oszoomiona stra dworcowa ustpia przed wielotysicznym tumem. Wagonw, o ile wiem, na dworcu nie znaleziono. Moe zdoano je w por
usun. Ale wzburzenie nie ustawao i wtargno nawet do biur Arbeitsamtu, gdzie zatrudnieni
tam Polacy i nawet volksdeutsche skoczyli Niemcom do oczu.
Bya to jedyna chwila w latach 39-43, gdy Niemcw ogarna panika i co jakby wstyd. Zniknli z ulic miasta ludzie umundurowani, a take patrole policyjne. W wyjanieniach publicznych
pojawi si ton agodnej perswazji i apelw do rozumu, aby si nie da powodowa mylnym pogoskom.
Wagonw moe i rzeczywicie w Warszawie nie byo. Wiadomoci, e dzieci jednak odbito
i rozmieszczono po miecie okazay si faszywe. Ale odruch ludnoci warszawskiej, tak ludzki
w swym gniewie i wspczuciu, by z pewnoci najpikniejszym zdarzeniem samorzutnej walki
o wolno, jak prowadzia Warszawa.
Te oto obraone uczucia narodowe i ludzkie, to uniesienie mas, ta ich porywczo dna odwetu powodoway, e nigdy jeszcze w dziejach polskiej insurekcji przywdcy jej nie byli tak
pewni swego, jeli chodzi o lud polski, ktrym dysponowali cakowicie, nie napotykajc oporu ni
sw krytycyzmu. atwo ta otwieraa drog przedsiwziciom najbardziej szalonym i podsycaa najbardziej szalone ambicje. Stan wrzenia warunkowa wadz przywdcw i ich wpyw,
upaja ich zudzeniami, e ulegajc mu prowadz nard i zmierzaj ku wielkim rozwizaniom
historycznym. Zaufanie okazywane im przez masy pozwalao zapomnie, czym s i jakie s ich
uzdolnienia do kierowania narodow spraw. Poczynili wic w podziemiu z mg na oczach. Kierowana przez nich walka o wolno, cho nieraz tak bohaterska, bya walk na olep. Prymitywnym jej zaoeniem bya wiara, e zwycistwo sprzymierzonych przyniesie Polsce upragnion
wolno, albo te i tragiczne stwierdzenie, e ewentualne zwycistwo Niemcw bdzie jednoznaczne z zupen zagad Polski i Polakw. Trzeciej ewentualnoci nie widziano i nie chciano
dostrzec nawet i wtedy, gdy Rosja odkrya swe istotne zamiary, a sprzymierzecy zachodni zdradzili polsk spraw.
Nie byo wikszego upadku polskiej myli politycznej, jak wanie podczas lat okupacji i wojny, ktre byy jednoczenie najwikszym wzlotem patriotycznego uniesienia mas. Burza,
przedostatni plan podziemnego dziaania, bya rzeczywicie burz, nad ktr nie panowa nikt.
Zagnaa te nard polski i jego przywdcw pod walce si mury Warszawy, gdzie stoczono
ostatni walk o wolno, najbardziej ze wszystkich heroiczn i najbardziej bezcelow i niepotrzebn.

48

IX
PISUDCZYCY

adne z ugrupowa politycznych w Polsce nie zostao tak rozbite przez klsk wrzeniow,
jak wszechwadny niedawno jeszcze, cho ju zarysowany wewntrznie, obz pisudczykw.
Caa jego elita znalaza si za granicami Kraju. Towarzyszcy jej orszak urzdnikw, dygnitarzy i dziaaczy spoecznych ogooci Polsk tak doszcztnie z sanacji, e si rzeczy nasuwaa
si myl, czy legenda historyczna pisudczykw nie wygasa ju ze mierci Pisudskiego i czy
rzesza jego zwolennikw nie utrzymywaa si na powierzchni ycia tylko przy pomocy mechanizmu zdobytej wadzy.
Gorycz, jaka opanowaa spoeczestwo polskie po Wrzeniu, zwrcia si z ca si przeciw
wczorajszym wadcom Polski i przypiecztowaa niejako ich program, im tylko przypisujc cae
nieszczcie Polski. W zgodnym hymnie potpienia jednoczyli si wszyscy: stronnictwa polityczne, zepchnite dotychczas na drugi plan, ludzie trzeciej i czwartej brygady, w przekonaniu
swym nie docenieni i nie dopuszczeni do gosu, odszczepiecy z Buntu Modych, ktrzy wczoraj
jeszcze czekali na dyktat polityczny w kancelariach Obozu Zjednoczenia Narodowego, a dzi
stawali si namitnymi rzecznikami pognbionych przez Ozon swobd obywatelskich.
O pisudczykach mwiono: oni. Nie my, nie Polacy, nie nard, nie spoeczestwo, ale oni.
Oni przegrali wojn, oni uciekli za granic, unoszc swj i narodowy dobytek, oni okryli hab
imi Polski w oczach owieconego wiata, ich generaowie i pukownicy zmarnotrawili dzielno, patriotyzm i mstwo polskiego onierza, ich pyszakowo spowodowaa podjcie wojny z
Niemcami bez zwaania na sabo wasnych si, ich dyplomaci i politycy nie mieli adnej wiedzy o tym, komu i jak dalece ufa naley. Gupcy, fantaci, niedodzy i jak si okazao tchrze,
to oni.
Dramatyczny wysiek Stefana Starzyskiego nie uratowa w oczach ogu legendy Pierwszej
Brygady. Kiedy w poncej ju Warszawie ukae si ostatni apel do ludu Warszawy, skrelony
przez Mieczysawa Niedziakowskiego, przywdc specjalistw, zakoczony sowami: Na stos
rzucilimy nasz ycia los..., synna niegdy pie Legionw zdaje si brzmie w Warszawie

49

ostatni raz. Nowej pieni jednak nie byo. Miejsce Pierwszej Brygady zajmie Warszawianka,
ktra pozostaa hymnem okupacyjnych czasw.
Kto, tak jak ja, zwiza si z pisudczykami losem ycia, przekonaniem wewntrznym i osobist przyjani musia si dziwnie obco poczu w Warszawie, z ktrej podmuch wojennej nawanicy wymit warstw ludzki, tak wiele stanowic o jej yciu i blasku. Pusty by Belweder, z
ktrego wyjechaa marszakowa Pisudska, pusta Klonowa, gdzie przebywa migy-Rydz, w
koszarach szwoleerw stany wojska niemieckie, w Kawiarni Europejskiej, gdzie siadali pukownicy, podawano piwo nur fr Deutsche, na ulicach, w lokalach, biurach nie dojrzae adnego z dawnych przyjaci. Tu i wdzie, bokiem chodnika, przemykaa si jaka zapomniana
ona ministra czy pukownika. Przesyaa ci smutnawy umieszek i sza dalej.
Z wybitniejszych ludzi pozosta na miejscu, poza Starzyskim, jedynie eks-pukownik, a przed
wojn dyrektor Banku Konwersyjnego, Kazimierz Stamirowski. Odwiedzi mnie w pierwszych
dniach padziernika w Zwizku Literatw.
Piszesz! zawoa, ujrzawszy mnie za maszyn do pisania. Moesz pisa?!
Usiuj, i nawet ze skutkiem. Nie sposb przecie opuci rk.
Bogosawiony zawd! Zazdroszcz ci! Bo ja nie potrafi teraz nic.
Odsuwam maszyn. Rado z powodu nieoczekiwanego spotkania odrywa myl od pracy.
Powiedz no pytam kto tu jeszcze zosta z naszych przyjaci?
Prawie nikt. Wiesz przecie. Starzyski jeszcze na ratuszu, ale dni jego s policzone. Tokarzewski w rozjazdach, Dolanowski w Miejskiej Kasie Oszczdnoci, no i Zygmunt Hempel w
Szpitalu Ujazdowskim. Paru gdzie na wsiach. I to wszystko.
Nieduo.
Tak. Trzeba by co zacz, a nie wiadomo z czym.
Sieroszewski jeszcze, Kaden-Bandrowski przypominam.
Ach! Niech ci lepiej siedz na uboczu. Chwaa Bogu, e ocaleli i pozostali.
Przychodzc wwczas do mnie, nie mia chyba jakich okrelonych planw podjcia podziemnej dziaalnoci. Zacz jednak rycho, zetknwszy si z Hemplem, ktry ozdrowia, wzrok
poowicznie ocali i prawem jakich tajemniczych przemian wewntrznych sta si ze spokojnego
i dobrodusznego czowieka, wrd pisudczykw jednego z najcichszych, odwanym, stanowczym i przedsibiorczym dziaaczem podziemia. Hempel spotkawszy si kilkakro ze mn w
kawiarni wyznaczy mi wkrtce spotkanie w mieszkaniu prywatnym.
Drzwi mieszkania otworzy mi czowiek nie znany, z rk w kieszeni, z wygldu andarm w
cywilu czy te cywil-spiskowiec, rozpoczynajcy karier andarma. Posta ta wiadczya, e robota pisudczykw posuna si silnie naprzd, skoro ma ju swj aparat bezpieczestwa.
Hempel przyby w towarzystwie Sawomira Dunina-Borkowskiego, byego dyrektora departamentu w Ministerstwie Owiecenia. Trudno mi tu dzi odtworzy rozmow, ktra stanowia
rachunek z przeszoci, podjty przez rozbitkw, w obliczu wieej jeszcze katastrofy. Zgody
nie osignlimy. Daleko idce plany rewizji caego stosunku do tzw. opinii publicznej wydaway si przedwczesne i tym bardziej zawodne, e nikt nie by w stanie oceni, jakie przyczyny
spowodoway klsk i co najsilniej na niej zawayo. Niemniej jednak wyraziem zgod na
wspprac z tygodnikiem Myl Pastwowa. Warunek, e wszystko, co napisz, ma si ukazywa bez zmian lub nie ukazywa si wcale, mia w przyszoci utrudni porozumienie, a w
kocu zawiesi je na duszy czas. Osobiste jednak stosunki z Hemplem i Stamirowskim utrzymywaem stale.
Oyy obz pisudczykw, zrazu niezmiernie szczupy, j szybko nabiera na sile. Brak ludzi
czoowych zacza wypenia szara legionowa rzesza, powizana w zwizkach strzeleckich i

50

peowiackich, ktrych aparat stanowi gotow sie do podziemnej pracy. Stara kadra okazaa si
silniejsza i solidarniejsza ni jakakolwiek grupa polityczna. Chorob pisudczykw, powiadano,
byo zamknicie si jej zwolennikw w legendzie walki o niepodlegoci Polski z lat 1914-1920
czy choby 1905-1920. Wyczno ta stanowia jednake i o sile. Stare braterstwo broni i sugestia przysigi, zoonej wbrew wszystkiemu, co dyktowaa koniunktura dorana i opinia wikszoci, czyniy z nich grup niesforn zewntrznie, programowo nie skoordynowan, politycznie
naiwn, ale niezmiennie niezawodn i chtn do ofiary. Wznowienie wielkiej legendy walki o
niepodlego Polski podnioso j moralnie i umocnio. Raz obranego kierunku odwrci jednak
nie mogo. Pisudczycy w okresie konspiracji s tym samym, czym byli zawsze. Grup elitarn.
Sprzysieniem indywidualistw.
Silny rys indywidualizmu powodowa, i nigdy nie wystpowali jako cao, firmowana jedn
nazw i jednym programem dziaania. Niektrzy z nich dziaali wrcz na wasn rk. Nikt chyba
nie przewyszy pod tym wzgldem samotnego zupenie dywersanta i arcykonspiratora Henryka
Jzewskiego, ktry, ukryty szczelnie nawet i przed swoimi, kontynuowa icie bohatersko sw
idealistyczn polityk pojednania z Ukraicami i Biaorusinami, nie baczc na uzasadniony
wstrt do Ukraicw, ywiony wwczas przez cae spoeczestwo polskie. Pniej, gdy do Polski przybyli Wacaw Lipiski i Julian Piasecki, dziaalno pisudczykw popyna trzema torami rwnolegymi, jeli chodzi o wystpowanie na zewntrz, wewntrznie nigdy nie uzgodnionymi.
Zdrad, odszczepiestwa wrd gwardii tej nie byo. Strat, i to bolesnych, unikn nie zdoaa.
W roku 1940 wpada w rce gestapo Dunin-Borkowski. Zatrzymany i zrewidowany podczas obawy ulicznej, ma przy sobie dwie legitymacje, jedn na wasne nazwisko, drug fikcyjn. Drczony podczas ledztwa, nie wydaje nikogo i ginie. Dramatyczne to ma sprawa pukownika Janusza Albrechta, dowdcy puku szwoleerw. Uwiziony i poddany ledztwu, zostaje wypuszczony na wolno, z ktrej korzysta tylko par dni i odbiera sobie ycie. Such mwi, e torturowany pukownik nie wytrzyma i da wymusi na sobie jakie zeznania. Po zwolnieniu otru si,
woywszy uprzednio mundur z oznakami Wiernej Suby.
Zgin mia wreszcie i najbliej mi znany i zaprzyjaniony ze mn Stamirowski. Nie wiem,
czy istniaa jaka istotna potrzeba, aby pozosta w dalszym cigu na stanowisku dyrektora Banku
Konwersyjnego, gdzie przebywa jawnie, na oczach publicznoci. Utrzymywa, e w banku
trzyma wszystko czysto koo siebie. Ale przecie zjawiali si u niego nie tylko klienci bankowi. Niejeden przybysz z prowincji, oficer czy legionista, jeszcze nie zorientowany, gdzie znale
urwany trop do swoich, meldowa si wanie w banku u popularnego Kazia. Bywaem u
niego w sprawach jak najmniej zwizanych z konwersj kredytw rolnych. Na dole czowiek,
podobno pewny i wyprbowany, przeglda papiery osobiste i wydawa przepustki imienne do
dyrektora. Kopie zostawia u siebie. Nie mogem si powstrzymywa, aby nie zwrci uwagi
Stamirowskiego na ten zowrogi proceder, ktry przecie mg stanowi znakomity rejestr dla
gestapo. Zapewni mnie, e w westybulu bankowym ma wszystko zabezpieczone. Respekt wobec
starego konspiratora jeszcze z carskich czasw zamkn mi usta. Stamirowskiego wzito jednak
wanie z banku, a nie z mieszkania czy z jakiego podziemnego lokalu.
W ledztwie nie oszczdzono mu upokarzajcych zniewag. Zareagowa na nie, podciwszy
sobie yy w celi na Pawiaku, w ktrej przebywa sam jeden, jak si to dziao zwykle z winiami
wikszego znaczenia. Zdradziy go jki, w stanie ju nieprzytomnym. Przeniesiony do wiziennego szpitala, zosta otoczony troskliw opiek, dziki czemu wyszed ywy, utraciwszy tylko
rk, ogarnit gangren. Okaleczonego wysano do Owicimia.
Nie byo chyba wypadku w Warszawie, ktry by obudzi tyle wspczucia jak ten. Popularny
Kazio Stamirowski mia wielu przyjaci, nie tylko wrd pisudczykw. Prby zwolnienia go,
51

czynione u wadz niemieckich najrniejszymi drogami, zawiody. Jeden z przyjaci Stamirowskiego, Maurycy hrabia Potocki, wyjecha do Berlina liczc na znajomo z Gringiem, ktry
zna zreszt rwnie i samego Stamirowskiego z okazji polowa w Biaowiey, Gring wymwi
si nawaem zaj i spraw poleci zoy swemu sekretarzowi. Na tym si skoczyo.
Koniec Stamirowskiego by bardziej patetyczny ni mier normalnego owicimskiego
winia. Jednorki skazaniec, ktry dogasa chyba fizycznie, skoro pisa u nas w jednej z kartek,
i coraz sabiej trzyma w rku piro, znalaz do siy wewntrznej, aby sta si jednym z kierownikw spisku, zawizanego wrd winiw. Zosta rozdzielany wraz ze stu czy dwustu innymi skazacami.
Czemu przypisywa w icie wspaniay zryw przedmiertny czowieka, ktry ju przed wojn zszed z areny czynnego ycia, sabostki mia liczne i y na emeryturze czy, jak chcieli niektrzy, na synekurze, przyznanej mu za zasugi z dawnych lat? Juci, e tym samym siom, ktre
go kiedy, zamonego chopca i obywatelskiego syna, pchny w szeregi rewolucjonisty i insurgenta Pisudskiego. Wielkie decyzje w modym yciu, cho powzite odruchowo, rodz si na
samym dnie duszy jako objaw charakteru czowieka. Ten moe czasem przesta way w gnunym i bezpiecznym yciu, ale nie zmienia si nigdy i ujawnia si z niezmienn si, gdy w
chwili cikiej trzeba siga po decyzj do samego dna duszy.
Ostrzegawcze zdarzenie ze Stamirowskim wywoao zrozumiae zamieszanie wrd pisudczykw. Hempel urywa si na duszy czas, Mikoaj Dolanowski porzuca swe stanowisko w
Miejskiej Kasie Oszczdnoci i zaszywa si w podziemie. Jest taki okres, gdy dziaalno pisudczykw przycicha i ogranicza si do wydawania prasy podziemnej. Nowy ferment w ich rodowisku miao wnie przybycie z Wgier Lipiskiego, a wkrtce po nim marszaka Edwarda migego-Rydza, wraz ze swym wiernym i wytrwaym oficerem Piaseckim. O przybyciu ich miaem
si dowiedzie ju po mierci marszaka.
Pewnego wrzeniowego dnia roku 1942 zjawi si u mnie czowiek nieznany, proszc o rozmow w cztery oczy. Wizyty takie w czasie okupacji budziy uzasadniony niepokj.
Czym mog panu suy? przypatrywaem si bacznie przybyszowi.
Przynosz panu pozdrowienia od Julka.
Przepraszam, kogo pan ma na myli?
Juliana Piaseckiego. Jest tu i chciaby si z panem zobaczy, jeli to panu oczywicie odpowiada.
Nieoczekiwana wie poruszya mnie. Piasecki, dobry stary towarzysz, przybysz z tamtych
stron! Od kog mogem si spodziewa istotniejszej relacji o tym, co si dziao za linia wojny i
za kotar spreparowanych komunikatw radia i prasy podziemnej, przynoszcej wieci z Zachodu? Znajc czynny charakter Piaseckiego wiedziaem ponadto, e spotkanie z nim znaczy co
wicej ni przyjacielskie powitanie i wymian zda.
Rzecz jasna, e si z nim chc widzie i to w kadej chwili. Nawet zaraz, jeli to jest moliwe.
To niemoliwe. Piasecki przebywa teraz w Wielkich Chylicach. Mia tu karambol z kwater
i musia si wynie z miasta na jaki czas.
Gestapo?
Tak, ale nasane przez Polakw. Moe panu opowie sam.
W niedziel rankiem wyjechalimy z Belwederskiego do Chylic starym samowarem, ktry,
kolawy ju ju i picy, przewozi niezmordowanie warszawiakw do podmiejskich laskw i
letniakw, teraz pomocnych niezmiernie jako osona dla spisku, rozlega, nieprzejrzysta.

52

Szczup i ruchliw posta Piaseckiego zauwayem ju z daleka, nim przystanlimy na dworcu


w Chylicach.
Jak si masz! woa, przesyajc powitanie rk.
By mao zmieniony. Krtki ws i okulary o zwykych szkach mogy wprowadzi w bd tylko niewprawne oko. Jednake Piaseckiego, choby si nawet i bardziej starannie ucharakteryzowa, poznawao si i tak po ruchach, chodzie, postawie. Skoncentrowana w nim energia przeamywaa wszystkie zasony.
Zdziwiem si wic tylko formalnie, gdy opodal stacji jaki szanowany pan zaywajcy wieego powietrza w Chylicach ukoni si nam szeroko i rzek:
Cze panu ministrowi.
Znasz tego faceta? musiaem si zamia.
Moe i znam. Wszystko jedno. Nieszkodliwy.
Spotkaa ci pono jaka przykro w Warszawie przypominam sobie sowa przybyego do
mnie cznika.
O, to ju inna sprawa zbyt bagatelnie oswoiem si z tym ju poza Krajem.
Skrcilimy w boczny trop.
Masz duo czasu? spyta.
Ile chcesz.
To dobrze. Mam z tob sporo do pomwienia. Pogadamy sobie teraz tu, w lasku, pjdziemy
potem na obiad i przejdziemy si znw.
Skinem gow. Przysiedlimy na piaszczystej jaowinie midzy modymi wierkami. Dzie
by bezwietrzny, liczny i cichy. Polski wrzesie.
Czy ty wiesz spyta e marszaek migy-Rydz wrci do Polski?
Jak to? zawoaem.
Wrci w pocztkach listopada ubiegego roku.
Jest w Warszawie?
Tak, jest. Na cmentarzu.
Na kad wie mona sobie przyswoi od razu. Zatoczyem myl jakie ogromne koo zdarze, walk, tryumfw i klsk. Cika zaduma zadawia pytania. Spojrzaem w twarz Piaseckiego.
Wierny migemu jak nikt inny, straci o wiele wiecej ni ja. Twarz mia jednak zamknit, z.
Wanie! rzek spokojnie. Chc ci opowiedzie, jak si stao. Jeste pisarzem. Moe wyyjesz duej ni ja. Przyjdzie stosowny czas, zrb z tego uytek. Dobrze?
Od rozmowy naszej mino wiele lat. Notatki, zrobione po powrocie do domu, rozniosa burza
wydarze. Daty pewne i wypadki podam wic tylko w przyblieniu. S tacy, ktrzy je bd pamitali dokadniej ode mnie. Los chcia, e opowie ta ogarnia dzi nie tylko marszaka migego, ale i Piaseckiego, ktry rwnie nie yje. Treci jej jest wic ju tylko sprawa.
Wszystkich szczegw mwi Piasecki tego, co si stao we wrzeniu 1939, nie bd ci
opisywa. Dlaczego przegralimy tak szybko, mona by mwi dzie i noc. To jedno tylko
chciabym, aby wiedzia. migy nie opuszcza Kraju zamany wewntrznie. Nie ucieka. Cay
ten czas byem blisko niego. Pojwszy, e Niemcy rzucili na nas wszystkie swe siy, chcia wyprowadzi z Polski jak najwiksz ilo sprztu i wojsk. Liczylimy razem z nim, e tak, za granicami Polski, w krajach nie objtych jeszcze inwazj niemieck a zwizanych z nami traktatami,
osadzimy si z yw jeszcze i niezalen od nikogo armi polsk. e do szeregw sprzymierzonych wejdziemy ze swymi sztandarami, pukami i formacjami. Panika, ktra dotkna wielu naszych ludzi, nie bya udziaem marszaka. W Rumunii wiesz, co nas spotkao. Poczynania samozwaczej grupy ludzi w Paryu, dmarche posa francuskiego w Rumunii, abdykacja prezydenta i
53

utworzenie nowego rzdu by to cios dla migego i dla nas wszystkich. Nie wiem, co o tym
mylisz, znam twj sceptyczny stosunek do migego przed wojn, ale przecie chyba zrozumia, e ta wczesna zmiana z pozoru tylko personalna i skierowana przeciwko marszakowi i
prezydentowi uderzya w pastwo polskie i poderwaa jego suwerenn moc. Od tej chwili
wszystko, co osign Pisudski z takim trudem i powiceniem, stao si pynne.
Pozwl, pozwl zbieraem myli zaskoczone atakiem czy migy po tym, co si stao,
mg pozosta na swym stanowisku?
Tak. Dopki by go nie zastpi kto inny. I wanie na swym stanowisku a nie na adnym innym. Tego jednak chcieli unikn ci, ktrym nie tyle migy, ile caa tradycja Polski, ktr wyobraa, bya sol w oku. Zachd pamitny oporu pisudczykw okazywanego zawsze, ilekro
chcia Polsk podda swoim politycznym interesom, podchwyci chtnie inicjatyw grupy paryskiej. Marszaek Polski zosta wic internowany, naprzd w Craiovej, a potem w Dragoslavele.
Gdzie to jest?
Na zapleczu wschodnich Karpat, a wic na jednym z najgbszych europejskich uboczy. Zapewniono mu pewne minimum honorw, przydzielono kilku naszych oficerw, otoczono opiek
rumuskich andarmw, ot, zwyczajny areszt domowy dla wodza, ktry si znalaz w nieasce.
migy odczu to wwczas bardzo. Pobyt w Dragoslavele by dla niego okresem cikiej depresji
psychicznej. Prcz ciosw politycznych zatruwa mu ycie zawd doznany od ludzi, ktrzy mu
nieraz wszystko zawdziczali.
Szczliwej rki w doborze ludzi nie mia.
Tak. Myli si czsto w ocenie ludzi. Zaufanie jego zdobywao si atwo. Ale przecie nie
przez pochlebstwo. Przyznasz chyba, e by prawdziwie skromny i prawdomwny. Kamliwej
intrygi nie rozumia.
To znaczy, e nie mia uzdolnie na polityka.
By moe. Wzi na siebie wicej, ni mg udwign. Nie wiem jednak, czy znalazby si
w Polsce czowiek, ktry by sprosta zadaniom ostatniego piciolecia przed wojn z lepszym od
niego wynikiem. Jakkolwiek byo, chodzio mi o to, by nie da pogrzeba imienia marszaka Polski. Nie da go zadawi gdzie na lepym torze. Krc od Parya do Bukaresztu, w nieustannych rozmowach z naszymi obcymi, upewniem si, e adna pomocna rka nie wycignie si do
wygnaca w Dragoslavele. Wojna zacigaa si na dugo. Zarzdzenia Sikorskiego wobec
wszystkiego, co wizao si z imieniem Pisudskiego, obudziy we mnie postanowienie, by migego skoni do powrotu do Polski i wczy w toczc si w niej walk o niepodlego. Zwolennikw tej myli, take i midzy swymi miaem bardzo niewielu. Ale, jak wiesz, potrafi by
wytrway. Wydryem sobie drog do Dragoslavele i zuyem wiele trudu, aby nakoni migego do swego planu. Opr, napotkany tam u oficerw, w szczeglnoci u pukownika Wendy,
nie uatwi mi zadania. Lecz w kocu go przemogem. W padzierniku 1941 migy opuci Dragoslavele w towarzystwie pukownika Jana Najsarka, Zygmunta Koguta-Wyrwiskiego. Pniej
wyjecha ladem jego Wenda. Na miejscu pozosta dla wprowadzenia w bd andarmw. Gdy
ucieczk wykryto, wzi na siebie cay ciar ledztwa i wytrzyma cikie tortury nie obciywszy nikogo.
Czekae na migego w Budapeszcie?
Tak. Sam tras marszaek przeby nadspodziewanie szczliwie. Gorzej byo na miejscu.
Wie o ucieczce marszaka obleciaa przecie wiat. Wgrw nie byo si czego obawia. Niebezpieczestwo grozio ze strony naszego wywiadu. Z pomoc hrabiny Sapary, z domu Przedzieckiej, wyprawilimy migego na jaki czas nad jezioro Balaton. Ja tymczasem zajem si
przygotowaniem trasy do Polski. Wwczas to, siedzc ju w wagonie pocigu zmierzajcego do

54

pogranicza, zostaem przez naszych wywiadowcw wskazany andarmom wgierskim. andarmi


pucili mnie po krtkim przesuchaniu, ale szpicle polscy tropili nieustannie dworzec.
Czy wiedzieli o obecnoci migego na Wgrzech?
Pewnoci chyba nie mieli. Puszczane przez nas suchy, e migy znalaz si w Turcji, mogy ich wprowadzi w bd. Wreszcie nie chcc osob sw naprowadzi wywiadu na migego
wyrwaem si naprzd, do Polski. migy pody za mn w pierwszych dniach listopada. Drog
mia cik, bo wygodniejsze szlaki kurierskie musia przecie wymija. Zmczy si tak bardzo,
e w Zakopanem lea kilka dni. By chory od dawna, mia angin serca. Przypominasz sobie
moe, e przed sama wojn przeszed operacj migdaw. Silna jego budowa fizyczna maskowaa cikie niedomagania. Kto wie, gdybym by wwczas wiedzia, jak bardzo jest saby, moe
bym tak nie nastawa na jego ucieczk.
Zamyli si i posmutnia jedyny raz w cigu opowiadania. Otrzsn si jednak rycho.
Po kilku tajnych zebraniach w Krakowie, gdzie migy zetkn si z miejscowymi ludmi
rozmaitych sfer, podnis si bardzo na duchu. Przyjto go tam bowiem yczliwie, nawet serdecznie. Przyjecha do Warszawy. I tu zacza si walka, ktr by moe wytrzyma Pisudski,
lecz ktra bya ponad siy migego.
Powiedz no, wiode go tu z myl, by obj ster podziemnej dziaalnoci pisudczykw?
Ale tak! Nawet i tych najbardziej przemdrzaych! Czas, ktry min od Wrzenia, przynis wypadki dostatecznie przekonywajce, aby odpowiedzialnoci za klsk Polski nie obcia wycznie marszaka czy choby otaczajcych go ludzi! C dopiero pomawia go o ambicj
polityczn i ch robienia kariery, bo jak karier wybiera wdz naczelny, gdy wraca w cichoci
do Kraju, by pod obcym nazwiskiem sta si onierzem podziemia? Jeste pisarzem... pomyl...
przecie to byo postanowienie dostatecznie czyste i szlachetne, by go powita z wycignit
doni, a w kadym razie na baczno! I przecie ucieszy si, e ten pobity, wyszydzony czowiek jest tym, za kogomy go mieli.
Ucichlimy. Kto przechodzi len droyn. Patrzyem w surowizn piaszczystego lasku. Oto
gdziemy si znaleli, synowie swego Kraju.
Wic cign po chwili tej prostej prawdy nie chcieli zrozumie i pisudczycy. O innych
nie mwi, bo przecie z Londynu szed za migym list goczy, jak za zbiegym z wizienia
zbrodniarzem. Rozmowy z Lipiskim i Hemplem, ktrzy poczytali przybycie za bd, bardzo
migego przygnbiy. Po kilku miesicach pobytu w Warszawie, wczesn wiosn 1942, dosta
ataku serca. Mia jeszcze tyle si, aby si doczoga do drzwi i zawoa o pomoc. Przewieziony
do szpitala, umar, mimo e lekarze czynili doprawdy wszystko, by go utrzyma przy yciu. Pochowalimy go na cmentarzu na Powzkach, pod przybranym nazwiskiem, Zawiszy. Wczesn
rann godzin sami jedni wrd grobw stanlimy tam w asycie niewielk gromad ludzi. Tyle
e krzy nad trumn przekreli kapelan Zapaa... Bdziesz pamita?
Jake zapomnie!
Nie wzruszaj si... Oczy trzeba mie teraz suche.
Po poudniu rozmawialimy ju tylko o biecych sprawach. Rozdwik, jaki powsta midzy
migym a pisudczykami po przybyciu do Kraju, przenis si i na Piaseckiego. Organizowa
osobn grup podziemn. Wcign mnie do niej nie chcia.
Jeste zanadto wysunity na widok publiczny. Obserwuj ci ju nie tylko szpicle wszelkiego autoramentu, ale i kady czowiek postronny. Wystarczy, jeeli porozmawiamy od czasu do
czasu. cznika ju znasz.

55

Wracajc do Warszawy wiedziaem jednak, e spado na mnie jakie zobowizanie, ktre nie
poprzestanie na wiernej pamici.
Z Piaseckim widywaem si odtd czsto, czasem w kawiarniach i ogrodach warszawskich,
czasem w biednych mieszkaniach kolejarzy, ktrzy zapacili za powrt swego dawnego
zwierzchnika wspania icie wiernoci mu i oddaniem.
Nie ma w Warszawie pewniejszych dla mnie miejsc ni te mawia Piasecki, gdybymy
spiskowali i rozmawiali o Polsce i wiecie w robotniczych izbach na przedmieciach Warszawy.
Na przeomie roku 1942 i 1943 zaoy Obz Polski Walczcej. Nie byem zwolennikiem tej
nazwy, przeway jednak wzgld na analogi midzy OPW a POW, podziemn organizacj wojskow z tamtej wojny.
W roku 1943 objem redakcje miesicznika Nurt, powiconego sprawom pimiennictwa i
kultury narodowej. Nurt nalea do grupy wydawnictw OPW, stanowisko mia jednak niezalene i nie podlega komrce prasowej Obozu. Wraz z drugim koleg literatem wypenialimy go
niemal cakowicie. Piasecki, ktry otrzymywa skrypty wprost do rk, nigdy w nich nic nie zmienia ani nie skrela. Spotyka si z nami kilka razy w miesicu, by podsumowa sprawy, ktre go
szczeglnie zajmoway.
Rni od siebie, jak rny jest humanista od technokraty, zylimy si bardzo i przywizali do
siebie. Piasecki nalea do rzadkich ludzi, ktrych horyzont mylowy poszerza si nieustannie i
nie uleg wykrzywieniu normalnie wywoywanemu konspiracj. Energia jego, wrcz jedyna, zacito nieraz przeraajca spowodoway, e OPW, zrazu lekcewaony, rozrasta si wszerz i w
gb. Po roku dziaalnoci bya to organizacja silna, a sprawna wewntrznie i solidarna jak adna
inna.
Spr wewntrzny miedzy Piaseckim a grup pisudczykw, zjednoczonych w tak zwanym
Konwencie, nie zosta wyrwnany. Jeeli z biegiem zdarze Hempel i Lipiski zrozumieli, e
stanowisko ich wobec powrotu migego byo bdem, jeeli przyznali, e pasja, z jak Piasecki
torowa drog migemu do Polski, bya podyktowana czym wicej ni przywizaniem osobistym lub subordynacj onierza, przecie temperamenty ich, nie mniej porywcze od Piaseckiego,
stay na przeszkodzie poczeniu.
Najwicej nieprzejednany ze wszystkich, jeeli chodzi o tradycje polityczne pisudczykw,
by Piasecki. Zwolennik hierarchii i autorytetu, nie chcia sysze o adnych koncesjach dla tak
zwanej demokracji. Punktem szczytowym by dla niego stosunek do konstytucji kwietniowej.
Chcc zrozumie istot rnic pomidzy nim a Hemplem, poprosiem obu do siebie na rozmow,
z powzitym z gry zamiarem agodzenia i mediatorstwa. Dramatyczny spr starych towarzyszy
broni nie doprowadzi do porozumienia, utkn bowiem wanie na sprawie konstytucji, ktr
Hempel by skonny rozgrywa taktycznie, jako spraw przetargu z innymi stronnictwami. Piasecki za uwaa za conditio sine qua non.
aden z wczesnych pisudczykw nie pozosta przy yciu. Wszyscy zginli. Hempel w
powstaniu, Piasecki przeciwny powstaniu, trafiony przygodn kul, Lipiski gdy podejmowa walk z drug, bolszewick inwazj.
Mogiy ich nie s znane. Jedynym pomnikiem walki, toczonej w Polsce przez pisudczykw w
latach wojny wiatowej, jest grb Zawiszy na warszawskim cmentarzu.

56

X
YDZI

Pamitam dzie we wrzeniu 1939, gdy radio i gazety obwieciy Warszawie przystpienie
Anglii do wojny. Wwczas, rano, popyna z dzielnicy ydowskiej rzeka ludzi w kierunku ambasady angielskiej na Nowym wiecie. Na czele jej cignito wzek. Sta na nim rosy mczyzna, rzenik czy tragarz z Nalewek, bodaj czonek Bundu, trzymajc sztandar biao-czerwony.
Tum piewa polskie pieni narodowe. Spontaniczno pochodu bya niewtpliwa, formy jego
zdumiewajce. Publiczno polska braa o wiele wstrzemiliwszy udzia w demonstracji. Opodal mnie jaki ydowski robotnik stan na podwyszeniu i co mwi do tumu po ydowsku. Na
froncie, gdzie w oknie pojawi si przedstawiciel ambasady, wygaszano mowy po polsku i woano: Niech yje Polska! Niech yje Anglia! Precz z Hitlerem! Niemcw nie wymieniano. Na
dnie duszy ydowskiej tlia si niewygasa jeszcze wiara w niemieckiego ducha, z ktrym poczona bya najdziwniejszym zwizkiem, nie tylko poprzez jzyk, lecz i poprzez podziw dla kultury i cywilizacji niemieckiej.
Kiedy najazd niemiecki zagarn Polsk, ydzi nie dostrzegli grocego im niebezpieczestwa. Pierwsze zarzdzenia niemieckie o przymusowej rejestracji i noszeniu tych opasek
przyjli biernie, bez oporu i paniki. Cz z tych, ktrzy we wrzeniu 1939 schronili si na
wschodzie Polski, powracaa do Generalnego Gubernatorstwa. Wrd nich znalaz si te i znany
literat, Bruno Winawer. W przyszo patrzy raczej optymistycznie. Wychowanek, asystent czy
docent uniwersytetw niemieckich, ufa, i koniec kocem znajdzie z Niemcami wsplny jzyk.
Nie innego zdania by Emil Breiter, adwokat i krytyk. Zdj bilet wizytowy z drzwi, wejcie od
frontu skasowa i przyczai si na starych mieciach, pewien, e tylko na okres przejciowy. Kiedy go odwiedziem, przypomnia mi swoje, doskonae zreszt, znajomoci z literatami niemieckimi, poczynione na zjazdach PEN-Clubu. Grupa polska, w ktrej skad zawsze wchodzi, wystpowaa tam najczciej solidarnie z Niemcami, a zwaszcza z ich hambursk delegacj. Przewodniczcy hamburczykw H. F. Blunck przewodniczy niemieckiej Schriftumskammer.

57

Ktry z tych ludzi zjawi si przecie tutaj niezalenie od policji utrzymywa Breiter.
Pogada si wwczas z nimi na serio.
Inni oczekiwali swoich profesorw, swoich kolegw ze szk, swoich kupcw i przemysowcw, z ktrymi prowadzili interesy. A zreszt wiedziano przecie, e w samych Niemczech yo jeszcze pod rzdami hitlerowcw sporo ydw, niemieckich obywateli. Ograniczenia,
ktrym podlegali, cho dotkliwe, nie godziy w ich istnienie.
cznie z Polakami przypisywali wreszcie ydzi brutalno Niemcw rozptanej furii wojennej, ktra powinna bya opa. Wiemy, jak bardzo zudne okazao si to przypuszczenie. Osobliwoci tej wojny miao by wanie narastanie okruciestwa w miar dugotrwaoci zmaga. W
gr wchodzia nieznana dotychczas w dziejach psychoza zbiorowa o nateniu ponad wszelkie
zdrowie przewidywania i zdrowy, ludzki sd. Wtpi, czy Niemcy mieli z gry powzity plan
metodycznego wymordowania ydw. Brak rozumnych zaoe we wszystkich ich poczynaniach kae przyj, i brnli w rze na olep. Impulsem pocztkowym, a by moe najsilniejszym
by zawd, i oczekiwane przez nich byskawiczne zwycistwo nie nastpio. Temperatura
pierwszego rozwcieczenia wzrastaa w miar niepowodze wojennych.
Metodyka, z jak zdoali mimo wszystko wytpi cae niemal ydostwo polskie i europejskie,
wprowadzia niejednego w bd. Satanizm niemiecki objawia si w najbardziej brutalnych i prostackich formach, poczwszy od zabijania ludzi kijem i kopniakiem, a do komory gazowej, ktra nie bya bynajmniej jakim arcywynalazkiem, ale zastosowaniem najpospolitszego trujcego
gazu do morderstw. Wiedza satanistyczna objawiaa si moe w narzdziach ledztwa. Byy to
jednak dopiero jej pierwociny. Do doskonaoci miaa doj pniej w sowieckim aparacie eksterminacyjnym.
Tak czy owak trudno byo przypuci, e nard niemiecki podda si sadystycznej furii, powstaej w wyobrani oszalaego pinteligenta, jakim by Hitler czy Himmler. Tego doprawdy nie
mg przewidzie ani Winawer, ani Breiter, wyksztaceni na Niemczech, jak si to dzi powiada,
weimarskich, ani prosty ydek z Nalewek, ktry targowa niemieckim towarem i mwi pniemieckim jidysz. Tego, powiedzmy, nie przewidywa wwczas nikt na wiecie.
By taki okres w Warszawie po wejciu Niemcw, e ydzi chodzili jeszcze bez opasek, sklepy mieli otwarte, pracowali w swoich warsztatach. W kawiarniach i lokalach publicznych pojawiy si kartki z napisem: ydom wstp wzbroniony lub Tylko dla Polakw. Ograniczenia te
nie zawsze odnosiy skutek. Nie brako ydw, ktrzy za punkt honoru uwaali uczszczanie do
wszystkich lokali, na rwni z Polakami. Paniki nie byo i w innych dziedzinach ycia. Wielkie
skadnice towarowe Nalewek ma tylko cz towaru rzuciy na rynek. Zoto i brylanty nie wychodziy z ydowskich rk. Koniec roku 1939, bodaj cay rok 1940, to okres potnego jeszcze
wpywu ydw na ycie gospodarcze Warszawy. Rekwizycja sklepw ydowskich, nastpne z
kolei zarzdzenie, te jeszcze nie zamaa ich gospodarczej siy, mimo i bya pierwszym objawem dokonywajcych si zmian.
Najbardziej wymowny obraz dokonanego ju przewrotu stanowia witokrzyska, przedwojenna dziedzina antykwariuszy ydowskich. Tu po prostu odebrano ydom sklepy wraz z towarem i przydzielono je amatorom cudzego dobra, Niemcom, volksdeutschom czy w najlepszym
razie polskim ksigarzom, uchodcom z Poznaskiego. Gdzie indziej wywaszczenie nie przebiegao tak atwo. Zdarzao si, e dawni waciciele, zatrudnieni we wasnych warsztatach pracy
jako fachowi i doradcy, kierowali nimi zza plecw narzuconego im powiernika i utrzymywali si
czas duszy na powierzchni ycia. W niektrych miasteczkach prowincjonalnych zmiany byy o
wiele mniejsze. Kiedy w roku 1942 pierwszy raz odwiedziem Sandomierszczyzn, rynek w Zawichocie by jak i przedtem cakowicie niemal w rku kupcw ydowskich. Targ w dni jar-

58

marczne mia tu wszelkie cechy przedwojenne. Kres temu pooya dopiero akcja likwidacyjna w
roku 1943, kiedy zniszczono prowincjonalne ydostwo bez adnego przejciowego okresu.
Zamykanie ydw w warszawskim getcie byo procesem dugotrwaym, ktry dopiero w
przeddzie zniszczenia getta doprowadzi do cakowitego odczenia ich od polskiego miasta.
Samo wyznaczenie granic izolowanej dzielnicy zajo sporo czasu, gdy zarzd miasta z rzeczywistych jak i urojonych wzgldw raz po raz zgasza poprawki do niemieckich projektw. Bywao, e rozbirce ulega ju i mur wznoszony dokoa getta. Gdzieniegdzie musiano omurowanie
zawiesi na duszy czas. Najbardziej dugotrwa luk stanowia cz Muranowa, przez ktr
przebiegaa linia tramwajowa na oliborz. Jedziem tamtdy niemal kadego dnia. Tramwaj nie
zatrzymywa si w getcie, posuwa si jednak przez nie wolno, gdy ulice muranowskie byy ju
wwczas zatoczone zepchnit w getto mas ludzk, a kalekie dzieci i niedoni starcy bkali
si porodku jezdni. Patrzyem pilnie na obraz tej dzielnicy. Muranw nalea niezawodnie do
najbardziej ndznych czci getta. Gbiej, w rodku Nalewek, obraz by podobno mniej przeraajcy. Na zapleczu Zielnej miao by przez pewien czas co w rodzaju plutokratycznej dzielnicy
z eleganckimi sklepami i kawiarniami. Ndzarze z innych okolic pojawiali si tam jedynie jako
uliczni ebracy i marli nieraz pod progami nocnych kawiarni. Lecz na Muranowie ndza bya u
siebie, w domu. Miaem z czasem ujrze rzeczy okropniejsze, lecz zamierajcego miasta nie widziaem nigdy i chyba ju nigdy nie zobacz. Domy getta wyglday jak dotknite zaraz. Sklepy
patrzyy lepymi wystawami na ulic. Co pita latarnia zapalaa si o zmierzchu. Na brukach
narastay nie uprztnite miecie. Wybite w oknach szyby zatykano papierem i szmatami. A ludzie? W zestawieniu z nimi twarze nasze, pasaerw tramwaju, ubrania nasze, umyte rce i ogolone policzki zdaway si by czym haniebnym. Niejeden raz w tych czasach musia sobie czowiek zadawa pytanie, czy ma prawo po ludzku y i dba o zachowanie tej czci godnoci
ludzkiej, ktr mu pozostawiono. Pniej, na gruzach caej ju Warszawy, miao powsta pytanie, czy pozostanie przy yciu nie jest hab godna pogardy.
Exodus ydw do getta odbywa si bez oporu i bez wysiku ominicia matni. Fatalistyczna
bierno caego ju chyba ydostwa wobec nadchodzcej zagady nie omina i polskich ydw.
Za mury getta przenosili si narodowcy ydowscy, starzy tradycjonalici z kahau. ydzi spolonizowani, chasydzi, katolicy z przekonania czy dla korzyci, bezpastwowcy, bogacze i biedni,
inteligenci i prostacy. Jedynie nieliczni nie pozwolili si zamkn w getcie. Trudno tu o jakiekolwiek cyfry, lecz liczba ukrytych w Warszawie ydw nie przekraczaa chyba tysica. Dzieje
kadego z nich to osobna, tragiczna opowie.
Jednym z miejsc, gdzie schodzili si w wikszej grupie, bya kuchnia literacka. Zamknita
do szczelnie przed ludzkim okiem, cho pooona w samym rodku miasta, dawaa im mono
nie tylko taniego posiku, lecz i wymiany zda i, co zapewne najwaniejsze, owego poczucia, e
si jest jednym z wielu, a nie pariasem wykltym z ludzkiego rodowiska. Szczeglny charakter
kuchni, ktra, cho niby dostpna dla ogu, skupiaa przede wszystkim inteligencj, pociga ich
ulubion przez nich atmosfer. Byway dni, ju w czasie ostrzejszego antyydowskiego kursu, e
poow stolikw kuchni zajmowali ludzie o semickich rysach.
Okolicznoci tej nie moga przeoczy policja niemiecka, ktra niezawodnie miaa w kuchni
staych obserwatorw. Rzecz byaby si na pewno skoczya obaw policyjn, gdyby nie ostrzeenie, jakie niespodzianie otrzymaem od Grundmanna z Propagandaamtu, ktry wezwa mnie do
siebie i po oglnikowej rozmowie o kuchni zapyta, dlaczego si tak skada, i w kuchni literackiej zbiera si tak wiele osb ydowskiego pochodzenia. Odrzekem, e kuchnia jest lokalem
publicznym, podobnie jak wszystkie kuchnie Rady Opiekuczej, i wydaje obiad kademu, kto do
59

niej przychodzi. Goci nie legitymujemy i ju zupenie nie jestemy w stanie stwierdzi, czy kto
o wygldzie ydowskim jest ydem, czy te nie.
A jednak mam o to zapytania wyzna Grundmann.
Zapytania mogy, rzecz prosta, pochodzi tylko od gestapo. Rozwaywszy spraw we
wsplnym gronie, doszlimy do wniosku, e Grundmann rzeczywicie otrzyma jakie informacje i pragnie ostrzec nas przed grocym niebezpieczestwem. Poszedem natychmiast do kuchni
i zastawszy w niej zaprzyjanionego ze mn Alfreda Lauterbacha, byego kierownika zakupw
dzie sztuki dla zbiorw pastwowych, powtrzyem mu rozmow z Grundmannem, proszc, aby
zarwno on, jak i jego znajomi pochodzenia ydowskiego przez pewien czas przestali przychodzi do kuchni, a obiady i kolacje zabierali do domu. Lauterbach zrozumia i zastosowa si do
mojej proby. Adolf Nowaczyski ostrzeg innych. Intencje jego nie przez wszystkich zostay
naleycie zrozumiane. Syszaem niejeden namitny zarzut, i Nowaczyski uprawia akcj bojkotu ydw wedug niemieckich wzorw. W rzeczywistoci wanie w tym swoim, ostatnim
okresie yciowym Nowaczyski by zdecydowanym filosemit.
Usunicie si z kuchni nie ocalio Lauterbacha i jego rodziny, aczkolwiek dobre papiery osobiste i wygld mao semicki zdaway si mu wry lepsz od innych szans przetrwania okupacji. Zdradzony w bliej mi nie znanych okolicznociach zosta w kocu uwiziony i zgin. Tragiczny jego koniec obudzi powszechny al w Warszawie. By to czowiek zrosy z Polsk do
gbi, cichy, uczynny, a i odwany skoro swego czasu nie zawaha si utraci wygodnej posady
artystycznego kuratora Zamku, nie chcc pogodzi si z pewnymi inwestycjami, poczynionymi
przez prezydentow Mocick.
Breitera miaem spotka przypadkowo w cikich dla niego okolicznociach. Opuciwszy
swoje mieszkanie na Kapitulnej ukrywa si w rdmieciu. Znany szeroko w Warszawie, w
kuchni literackiej nie bywa, na ulicach miasta nie pokazywa si. Natknem si na niego przypadkiem na przeomie lat 1942/2943, w tramwaju zmierzajcym na oliborz. Podniecony i nastraszony, zahaczy mnie tylko spojrzeniem i zwrci oczy do okna. Posta jego, cho pozornie
spokojn przenikn, dygot wewntrzny. Na placu Wilsona wysiad. Wyskoczyem i ja, i poszedem za nim w trop.
Emil podszedem do niego co si z tob dzieje?
Zauwayem ci... Nie chciaem si z tob tam wita. Dobrze, e wyszed za mn. Spotkao
mnie wanie nieszczcie. Musiaem ucieka ze swego mieszkania. on aresztowano. Znasz
komisarza obwodu ulicy Lwowskiej? Suchaj, ja ci dam pienidze! wskaza na walizk, ktr
mia w rku. Kad sum, jaka bdzie potrzebna. ona powinna by jeszcze w komisariacie.
Nie znam tam nikogo, ale sprbuj znale jak drog. Pienidze zatrzymaj. Dam zna.
Masz jaki kt?
Mam skin gow ale, rozumiesz, wol, eby nikt o nim nie wiedzia.
Rozumiem. W takim razie telefonuj na numer Wohnouta. Mieszka niedaleko ode mnie. Dam
zna, jeli co wskram.
Ostatni raz ucisnlimy sobie wtedy rce. Pani Breiterow zwolniono tego samego dnia.
Breiter z pomoc hrabiego Maurycego Potockiego ukryty w Jabonnej, zosta jednak wyledzony
przez Niemcw i zastrzelony. Na mier szed odmawiajc raniec, gdy w latach wojennych
przeszed na katolicyzm i uczyni tym samym ostatni akces do Polski, ktrej suy dotychczas
jako wolnomylny wychowanek XIX wieku.
Nie mam konkretnych danych, aby twierdzi, e Lauterbacha i Breitera wyday Niemcom
szajki polskich drabw, ktrzy trudnili si zawodowo szantaowaniem ukrywajcych si ydw.
Trudno jednak przypuci, aby si stao inaczej. Lauterbach mia pewne zasoby, Breiter, wzity

60

przed wojn adwokat, by czowiekiem zamonym. Posiada na pewno cenne rzeczy, ktre przycigay wilczy wch apaczy.
Z jakich sfer pochodzili ludzie trudnicy si procederem tropienia ydw? Trzon ich stanowili
przewanie bezrobotni szpicle. Narzdzie wykonawcze granatowa policja. Sie ich sigaa jednak gboko w mieszkania ludzi prywatnych, ktrzy chcieli take urwa co na ydach. Sposoby eksploatacji byy przy tym bardzo rnorodne, niekiedy nawet tak niewinne, e niemal pretendujce do zasugi.
Opowiadano wwczas w Warszawie anegdot tego rodzaju: Z czego yje X? pyta kto
swego znajomego. Ma guwernantk ydwk brzmiaa odpowied.
Okrutny art ilustruje trafnie obnienie poczucia moralnego owych lat. Zapewne, ukrywa u
siebie ydwk, korzysta z jej usugi i bra od niej pienidze czy podarunki, nie jest to jeszcze
to samo, co po prostu kaza si jej opaca gotwk za grob wydania, a gdy si skocz jej
rodki, wyda j naprawd. Szczebel jednak wiadomoci moralnej, od ktrego zacz si upadek, w obu tych wypadkach by bardzo niski. C teraz rzec o kupowaniu achw poydowskich z nie zmytymi jeszcze plamami krwi? Spotykao si je nieraz wrd starzyzny krcej po
bazarach czy sprzedawanej z rk do rk. Pochodziy z wizie warszawskich, z Majdanka, z poktnych miejsc morderstw czy egzekucji. Nie wszystkie z pewnoci byy poydowskie. Kryy jednak pod t nazw, na pociech dla kupujcych.
Pami o tych okrutnych dniach miaa kiedy dodatkowo obciy i tych ydw, ktrzy ocaliwszy ycie, mieli doy rozgromu hitlerowskich Niemiec i znaleli si na bezpiecznym brzegu,
w Polsce czy poza jej granicami. Rozdwik, jaki powsta pomidzy ydostwem a Polsk, nie
usta po wojnie i nieprdko z pewnoci si zasklepi. Smutek, ktry mu towarzyszy, jest tym
gbszy, im wiksze u ocalaych byo przywizanie do Polski. Nie ma bardziej displaced person ni ydzi, ktrzy opucili Polsk, a nie czuj si do ydami, aby zatskni do Izraela i
znale w nim ostoj.
Histori getta napisz ci, ktrzy w nim przebywali. Do nas, z tej strony murw, dochodziy o
niej wieci tylko porednie. By taki czas w roku 1941, gdy telefony miejskie czyy jeszcze z
gettem i kiedy zamieszkali w nim ydzi uzyskiwali przepustki na odwiedzenie klientw w miecie, take i w sprawach mniejszej wagi, jak na przykad przymiarka zamwionej sukni czy kapelusza. Z zewntrz dostp by trudniejszy, wszake i tu wyjtkiem byli urzdnicy miejscy pobierajcy opat za wod, prd czy gaz. W roku 1942 styczno z gettem wyraaa si ju tylko poprzez miejsca, gdzie odbywa si nieustanny przemyt wymienny. Z tej strony ywno, z tamtej
strony towary. Przemytnicy pracujcy dla getta stanowili osobn klas w armii przemytu. Pomysowsi, zuchwalsi, a i bardziej bezwzgldni od innych dochodzili do fortun szybko, ale i tracili
nieraz w krwawych rozrachunkach przy podziale zyskw.
Gwnym miejscem, gdzie odbywa si przetok nie tylko ju towarowy w obie strony miasta,
by wieo przed wojn postawiony budynek sdu na Nowolipkach. Jednym frontem wychodzi
na polsk cz miasta, drugim na getto. Tu, przy pomocy palestry polskiej wyszych i niszych
stopni, odbyway si kontakty obustronne, take i w sprawach politycznych; z jakim takim papierem mona byo spotka si ze znajomym z tamtej strony. Tdy wreszcie uciekali ydzi z getta.
W roku powszechnej likwidacji ydw natrafiem na przejmujcy obraz w Zawichocie. Miasteczko byo zbyt mae, by opacao si urzdzi w nim getto, niewiele te zmienio swj tryb
ycia a do ostatniej chwili. Kupcy ydowscy handlowali w sklepach i na targu, rzemielnicy
pracowali, i nawet lekarz miejscowy, rwnie yd, przyjmowa pacjentw wszelkiego rodzaju.
Latem roku 1943 przyby oddzia gestapo, zwoa starszyzn ydowsk i zapowiedzia, e za kilka dni ydzi maja Zawichost opuci. Gotowi do wymarszu, maj oczekiwa przybycia konwoju.

61

By to ju czas, gdy ydzi, nawet na tak gbokiej prowincji jak ta, nie mogli mie zudze, co
ich czeka. Dworsk bryczk nadjechaem wanie wtedy do Zawichostu. Sklepy ydowskie byy
ju czciowo pozamykane, warsztaty nieczynne. Ale caa ludno miasta bya na miejscu. Stojc
w grupach czy siedzc na aweczkach patrzya w stron gocica, ktrym mia przyby oddzia
policji niemieckiej. Przejedajc bryczk witali powanymi i gbokimi ukonami, jak co bardzo drogiego, z czym si musz poegna.
Mj drogi spytaem poruszony towarzyszcego mi Jzefa Targowskiego czy oni wiedz,
co ich czeka?
Och! Chyba tak!
Dlaczeg si nie rozprosz, dlaczego nie uciekaj?
Zamyli si mj dziedzic i wzruszy bezradnie ramionami.
Dokd? Dokd maj ucieka?
Tak, nie byo dokd ucieka ydom z Zawichostu. Dugowieczny dramat ich odrbnoci w
polskim rodowisku spowodowa, i w chwili katastrofy znaleli si bez zaplecza. Straszliwa
samotno tej grupy ludzkiej, oczekujcej bez oporu mierci wrd otwartych dokoa lasw, zaroli, chat i pl ssiadujcych, z ktrymi nigdy nie potrafia zrosn si organicznie, mimo i ya
wrd nich od dugich wiekw, objawia mi nagle tragiczne fatum narodu, ktry, wygnany ze
swej ojczyzny, nigdy nie umia zrosn si z inn.
Getto warszawskie nie poddao si zniszczeniu z tak biernoci. Niemcw, ktrzy wyjechali
za mury, przyjto strzaami. Zaskoczeni napastnicy tylko na krtko podjli walk, po czym wycofali si, by zza murw rozpocz najosobliwsze, regularne oblenie dzielnicy ju zdruzgotanej fizycznie, od dawna zagodzonej i bronionej przez gar ochotnikw, uzbrojonych skpo i
prymitywnie. W ruch poszy dziaa i samoloty. Nie byo z pewnoci bardziej cynicznego szyderstwa z dzielnoci armii niemieckiej i jej rycerskich tradycji ni owe samoloty, ktre dzie po
dniu odbyway swoje mordercze i bezkarne wiczenia nad gettem i zwalay kamienic po kamienicy na gow jego obrocw i ich rodzin. Co rozkruszono bombami, to podpalano nastpnie
pociskami zapalajcymi z samolotw i dzia. Naukowy mechanizm tej roboty mia w sobie co
pokrewnego z komor gazow i piecem.
Mury getta, wci nie przekroczone przez Niemcw, ukryway rze rozgrywajc si wewntrz. Przechodzc nieraz w pewnej od nich odlegoci, gdy cofnity wstecz acuch oblegajcych wytworzy pust stref pomidzy gettem a reszt miasta, patrzyem ze zdumieniem na niepojt walk z miastem, ktre powinno byo pa od pierwszego ataku, a wygldao tak, jak gdyby ju dawno byo wzite i rozgromione. Dziaka, ustawione na placu Krasiskich, biy w puste
okienne dziury, w ktrych nie ukazywa si nikt. Tylko raz w pierwszych dniach oblenia dostrzegem trzech obrocw getta na balkonie jednego z domw. Pniej zasyszaem kilka karabinowych strzaw z niewidocznych pozycji. Zreszt widziaem tylko mury ju z dawna pokruszone i obsuwajce si pod kulami.
Ta gucho i nieuchwytno dramatu getta powodowaa, e ludno Warszawy z tej strony
murw nie poja od razu grozy tego, co si dzieje. wiadectwa rozgrywajcych si tam wypadkw dochodziy do wiadomoci miasta jedynie porednio, poprzez poarne dymy i uny, przez
dalekie i guche wybuchy bomb. Tumy ludzi, ktre wystaway w pobliu kordonw niemieckich,
litewskich, ukraiskich czy otewskich, spoglday na widowisko oblenia jak na jak gupi
grotesk, e to niby armie caego wiata oblegaj bezbronnych ydw. Szyderczy zrazu i cynicznie wesoy nastrj masy uleg zmianie z biegiem dni. Po miecie podawano ju sobie z ust do ust
wstrzsajce opowieci o zdarzeniach w getcie, ktre obserwowali mieszkacy domw, ssiadujcych z nim bezporednio.

62

Po kilku tygodniach przygotowania artyleryjskiego i lotniczego waleczne oddziay SS weszy do getta przez kilka wyomw. Nie zajy go od razu. Cichym sposobem wyprztay zajte
obszary, a pojmanych ludzi wywoziy i wyprowadzay w godzinach rannych i nocnych, tak i
mao kto z zewntrz zetkn si z widokiem pozostaych przy yciu.
Kiedy po kilku miesicach ostatni samochd z pojmanymi ydami wyjecha z getta, naleao
przyzna, i Niemcom uda si majstersztyk totalnego a dyskretnego zniszczenia ludzi. Wewntrz nie tylko nie byo znaku ycia po ludziach, ale i caego domu, caego mieszkania, ywego
drzewa czy roliny. Robotnicy polscy, ktrzy weszli tam rycho, aby rozpocz wywzk gruzw, z ktrych sypano wa obronny nad Wis, nie mogli pozna, ktrdy przebiegay znane im
dawniej ulice.
Historia ydw, wywiezionych z getta, znana ju jest dzi z bezporednich relacji, tej ich nielicznej grupy, ktra uznana za arbeitsfhig i kriegswichtig znalaza zatrudnienie w fabrykach
przemysu wojennego w Kamiennej i Skarysku.
Fantastyczny w swej grozie epizod o ludziach getta, ktrzy zdoali uj powszechnej czystce, opowiada mi inynier Danielewicz, dyrektor ogrodw i parkw Warszawy. W kilka miesicy po rozgromie dzielnicy ydowskiej, ju ku jesieni, zauwaono dym, wydobywajcy si z
gszcza ogrodu na tyach placu Krasiskich. Przybya na miejsce policja niemiecka odkrywaa w
ziemi jaki wycig czy loch, przez ktry wydostawa si dym. Nie odwaono si na wybicie
sztolni i wejcie do rodka, ale wezwano polsk stra ogniowa. Ta zrobia wykop i zesza w d.
C odkryto? Pod ziemi miecio si co w rodzaju pensjonatu czy hotelu. Sporzdzi go jaki
przedsibiorczy mieszkaniec getta dla arcyzamonych ludzi, gdy cena za dzienny pobyt, wraz z
utrzymaniem, wynosia tam 50 dolarw od osoby. Schronisko zaopatrzone byo w wielkie zapasy
ywnoci, gdy przetrzymao tak dugi czas. Wyczerpao si tylko paliwo do lamp, wskutek czego mieszkacy podziemia wychodzili na wiato dzienne z wycignitymi przed siebie rkami,
jak ludzie olepli czy polepli. ywych w chwili otwarcia lochu byo jeszcze kilkudziesiciu.
Ilu zmaro i gdzie ich pochowano, nie mia odwag ju nikt docieka.
Panie mwi mi Danielewicz kto taka rzecz widzia, nie bdzie mia nigdy spokojnego
snu.
Obecnym przy rozkopywaniu schronu zabroniono o tym opowiada. Okaleczaych i pywych ydw wywieziono. Loch zasypano, nie badajc, czy si w nim co jeszcze kryje.
Na obszar getta, ju po jego rozgromie, wstp mieli tylko ludzie zatrudnieni przy rozbirce
gruzw. Mur otacza je jak wprzd, poza wyomami pozostaymi po walce. Bardziej hermetycznego pobojowiska nie byo chyba w tej wojnie. A jednak uniosa si nad nim legenda ywa i bynajmniej nie aobna. W krtki czas po wojnie ydzi, skupieni w pastwie Izrael, uznali beznadziejn walk, ktr gar mieszkacw getta podja z Niemcami, za dat historyczn. I jest ni
z pewnoci, jako pierwszy odruch powstaczy ydw. Mstwo i zacito, okazane pniej w
walkach o ojczyzn ydowsk, Palestyn, czerpay swe siy nieraz bezporednio od ludzi, ktrzy
przeszli przez warszawskie getto i z ostatnich jego dni wynieli mit walki o narodow niepodlego, ktra oznacza dla nich rwnie i wyzwolenie w diasporze. Ile z tego zawdziczaj Polsce,
osdz najlepiej sami, gdy przycichn gorzkie wspomnienia krzywd, doznanych w czasie okupacji take i od niektrych Polakw.

63

XI
ROK 1943

Z nastaniem roku 1943 fantastyczno trybu ycia Warszawy dosza do zenitu. ladw pogromu wrzeniowego mona si byo doszuka tylko w nie uprztnitych cigle rumowiskach.
Wszake i te porastay zielskiem, a z niejednego zwaliska tryskao zielone drzewko, jak tryumfujca fanfara ycia. Przypyw uchodcw z wszystkich stron Polski usta. Przybysze dawniejsi,
sposzeni zrazu, nieufni i obcy zroli z miastem i popynli warszawskim nurtem. Tysic i jeden
sposobw zdobywania osobistej wolnoci i rodkw ycia, wbrew zasadom starym i nowym,
prawom i bezprawiom, improwizowao bajk z tysica i jednej nocy warszawskiej w czasie okupacji.
Kiedy bomby angielskie posiay w Niemczech wiksze zniszczenie, Goebbels, ktry odwiedzi Warszaw, w jednym ze swych artykuw postawi j w Reichu na wzr, jak si odrabia
straty i podnosi z upadku. C widzia? Ulic tylko, szybko tumu, magie kobiecego szyku,
zuchway splendor lokali, moe i wabn kawiarni, wgniedon w ocalay parter zburzonej kamienicy. Moe przejecha koo targowiska przy elaznej Bramie, gdzie tysic sklepw i kramw
oblegao dziesitki tysicy ludzi i znajdowao w nich towar w kadej iloci. Wiedzia tylko czstk prawdy. Mymy wiedzieli wicej. Lecz caej nie zna nikt.
Prezes spdzielni Spoem Rapacki, gdym si go raz zapyta, jakie s przyczyny niepojtego
dobrobytu Warszawy skazanej na mier godow, rzek: Nie podejmuj si wytumaczy zjawisk ekonomii wojennych czasw i do tego w Warszawie. Na marginesie wytumaczy mi jednake zagadk nieoczekiwanej zniki cen na maso i tuszcze. Z transportw niemieckich idcych
na Wschd odczepiono na warszawskim przetoku wagon tuszczw i puszczono je w mgnieniu
oka na rynek. Kto odczepia, gdzie magazynowa, jak i komu przekaza do sprzeday, nie byo
ju co pyta. Mg to by bowiem uczyni kady z warszawiakw. A miasto bez getta liczyo 800
000 mieszkacw plus iks nie zarejestrowanych i minus ypsylon zarejestrowanych podwjnie.
W niezliczonych kawiarniach i kawiarenkach zbieg si tum liczniejszy i gwarniejszy ni za
dawnych lat. O wygod, fotele i zacisze nie dbano. Od bufetu wymagano jednak wiele. Chciano

64

pi tylko najlepsz kaw marago dip, w modzie byy torty mokka i fedora, z piany, czekolady,
migdaowej masy. Przy stolikach handlowano klejnotami przemycanymi z getta, puszczano w
obieg skarbce zamonych niedogw, kupowano faktury na niemieckie przydziay surowcw,
wymieniano biuletyny i gazetki, planowano zamachy. adna apanka nie opustoszya kawiar na
duej ni kilka godzin. Nie tylko przez lekkomylno warszawiakw. Lokal, kamienica czy
dzielnica, z ktrej wybrano ludzi do zielonych samochodw, daway po dokonanej obawie
wiksz gwarancj bezpieczestwa od innych.
Wystawy antykwariatw olnieway wietnymi obrazami i meblami. Zdawiony rynek ksigarski zastpiy antykwariaty ksikowe i nigdy w Warszawie nie mona byo naby z atwoci
tylu wietnych ksiek, jak wanie wtedy. Przy stoach i pkach antykwarskich odbywa si
nieustanny raut intelektualny i kto si chcia zetkn z wybitnymi ludmi, spotyka ich najczciej tam. W kawiarni Wjtowicza, przy penej zawsze sali, gryway kwartety kameralne, rzecz
niemale nieznana w dawnej Warszawie. Trzy orkiestry symfoniczne, u Lardellego, w Gastronomii, i w Bagateli daway coraz lepsze koncerty. W jaki sposb wizay koniec z kocem,
trudno doprawdy dociec. O Bagateli opowiadano, e waciciel jej, stary Dakowski, ma muzykalnego hysia i upar si wskrzesi warszawsk oper, adujc w orkiestr i piewakw
wszystko, co przynosia kawiarnia, i jeszcze sporo ponadto. Hysia takiego, jake sympatycznego, miao i wielu dyletantw warszawskich, ktrzy skupowali skrypty pisarzy i uczonych, organizowali odczyty, kursy i akademie. Dyskusje publiczne, choroba naszego wieku, szalay epidemicznie.
Za w niemieckim kasynie gry przy alei Szucha hazardujac hoota rna w rulet i baka, nie
baczc na zakazy podziemia. Setki prywatnych salonw brydowych przetaczao pienidze z rk
do rk. W restauracjach jadano lepiej i obficiej ni przed wojn.
Ndza znikna z ulic miasta. Kalectwo, niedostwo, starczo nie wayy na jego wygldzie.
Podrastajca modzie wypenia luki wywoane wojn. Zachowywaa si butnie i wyzywajco...
Warszawiacy mwi mi Herr Fischer, bodaje wysannik spiskowcw junkierskich, umieszczony przy firmie Stal zachowuj si tak, jakby wygrali wojn. To drani.
Nie podjbym si przekonywa nikogo z warszawiakw, e nie naley niepotrzebnie drani
przeciwnika. Jest to rzecz temperamentu. Polska namitno spisku ma wewntrznego wroga w
przekorze i dzy demonstrowania przekona. Straty, jakie ponosia Warszawa z tego powodu,
byy ogromne. W czasy owe zdarzy si pamitny wypadek, kiedy to pewien oficer zrzucony z
powietrza zawiera lub z pozostawion w Warszawie narzeczon. Na obrzdek lubny w kociele w. Aleksandra, a wic w samym rodku miasta, zajechao liczne grono towarzyszy pana
modego w wysokich butach i z caym zachowaniem fasonu oficerskiego. Plac otoczyo gestapo i orszak lubny, czy te jego cz, znalaz si zielonych samochodach. Opowiadano potem,
e to policja, tropica na placu Trzech Krzyy kogo innego, natkna si przypadkiem na niezwyke zdarzenie.
Byskotliwa przekorno miasta nie przejawiaa si tak buczucznie na przedmieciach, zajtych bardziej surow walk o byt. Wszake i tam nie dojrzaby czasw klski. Ogromny przemys zwizany z przemytem ywnoci, rabunek kolejowych transportw, ogaacanie fabryk i
narzdzi i towarw daway wyrwnanie niskim taryfom pracy. W kadym mieszkaniu na Pradze,
Powilu czy Woli by kto, kto jedzi, handlowa, podbiera. Ten utrzymywa zazwyczaj rodzin. I jeli tam, na Nowym wiecie i Mazowieckiej, najbardziej miarodajnym walorem by
zoty dolar, ktrego nazywano Twardowskim, tu, na targach podmiejskich, o cenach na
wszystko inne rozstrzygaa sonina. Nie brako jej nigdy i rda jej zdaway si by niewyczerpane, tak jak niewyczerpany by deszcz spadajcych z nieba dolarw na roboty konspiracyjne.

65

Skarbiec getta wykupujcego ywno za ceny wielokro wysze nie w miecie zdawa si te
nie mie dna.
Przeczucie zbliajcego si przesilenia wojny powikszao wewntrzny dygot miasta. Cynizm
wojennego dorobkiewiczostwa u jednych, dza wyycia si za wszelk cen u drugich, gra w
oszukaczy kant nie przesdzay faktu, e najsilniejszym i najpowszechniejszym czynnikiem w
yciu Warszawy bya nienawi do Niemcw i dza doranej z nimi rozprawy. Wiadomoci o
okruciestwach niemieckich w wizieniach i obozach koncentracyjnych, coraz dokadniejsze i
bardziej bezsporne, podsycay ekscytacj powszechn. Akty gwatu, apanki, blokady spotyka
odpr coraz bardziej stanowczy, a samochody pogotowia policyjnego przebiegajce miasto z
wyciem syreny i karabinem maszynowym, wmontowanym w przd wozu, nie budziy grozy, ale
ch odwetu.
Patrz, co za gupi nard! rzek mi raz Adolf Nowaczyski, gdy nas mijao policyjne auto
przecie oni robi wszystko, aby czowiekowi oczy zachodziy bielmem zoci.
Rce swdz, rce swdz przytakiwa jaki przechodzie.
Ofiar wasnych nie liczono. Na miejsce sprztnitego czowieka wskakiwao dwch. Pogrki
niemieckie o uyciu nadzwyczajnych rodkw pacyfikacyjnych wywoyway tylko szyderstwo.
Tworzyo si koo bez wyjcia o coraz to szybszym obiegu.
Jedynym czynnikiem, ktry w tym obkanym plsie zachowywa zimn krew, byli przyczajeni w miecie komunici. Ci od aktw czynnej walki z Niemcami trzymali si z daleka. Pisma
ich poddaway niejednokrotnie zamachy przedsibrane przez bojwki AK cierpkiej krytyce, pitnujc niepotrzebne wysiki i ofiary jako kontynuacje przeytego ju heroicznego romantyzmu
Polakw. Kiedy jednake nastawa spokojniejszy okres w yciu miasta i roznamitnienie opadao, aranowali sami zamachy atwe i jak najbardziej bezsensowne a niemniej przeto prowokujce.
Rzucenie bomb na onierzy Reichswehry siedzcych przy piwie na dworcu kolejowym i CafeClub byo ich dzieem. Niewiadoma rzeczy Warszawa zamachy te przypisywaa smarkaczom
czy nieodpowiedzialnym elementom. Tylko nieliczni ludzie domylali si prawdziwych sprawcw.
C jednak miao by celem tej akcji, niewanej pozornie, skoro od bomb nie gin aden z
oprawcw gestapowskich, starannie unikajcych przebywania w publicznych miejscach Warszawy? Gar zabitych czy poranionych onierzy znaczya w oglnym rozrachunku tyle co nic.
Czyby komunistom mogo chodzi tylko o tak prost i prymitywn prowokacj, jaka staje si
wybuchajca w rdmieciu bomba, z nieodcznym zamkniciem ulic, rewizjami i aresztami
przypadkowych przechodniw? Nie ma adnych podstaw pomawia ich o tak naiwno. Zamachy na przejedajcych przez miasto onierzy daway gestapo potny argument w ich sporach
z wojskiem o polityk represji stosowan wobec Polakw. e spr taki istnia, nie byo tajemnic. Nie bdziemy dochodzi, czy wrd wojskowych niemieckich byy odruchy humanitarne,
stanowice protest na widok tego, co si w Polsce dziao. Na pewno jednak istniay denia do
uspokojenia zaplecza armii przed spodziewanym atakiem rosyjskim. Akty komunistycznej dywersji wspieray postaw gestapo i zbliay chwil, gdy teza zastosowania extra Massnamen,
jako jedynego rodka opanowania Warszawy, miaa zwyciy i spowodowa egzekucje uliczne,
ktre rykoszetem swymi pchny miasto do niszczcego powstania.
Czy czynniki kierujce akcj podziemn, wojskow lub polityczn, zdaway sobie spraw z
dalekosinej polityki, ukrytej za dymem nieodpowiedzialnych zamachw? Nie! Wspominano
to i owo o ich niebezpieczestwie i na tym poprzestawano. W czasy owe Warszawa tak dobrze
poinformowana o tym, co si dzieje na Zachodzie i wewntrz Polski, o Rosji miaa tylko mgliste
lub wrcz faszywe wyobraenia. Wybuch wojny rosyjsko-niemieckiej usun w cie dawne nie-

66

pokoje, obudzone przez atak wrzeniowy rosyjskich wojsk, ewakuacje ludnoci polskiej z Ziem
Wschodnich i tajemnic obozw w Kozielsku i Starobielsku. Wymordowanie winiw we
Lwowie przebolano szybko, przypisujc je okolicznociom szybkiego odwrotu Rosjan. Wypadki
towarzyszce formowaniu wojsk Andersa nie zostay ani w roku 1941, ani nigdy potem wyjanione. Radio londyskie, wyrocznia opinii warszawskiej, cieszce si bezgranicznym zaufaniem, przekazywao Polsce tylko radosne wieci o uznaniu Rzdu Polskiego, nawizaniu stosunkw, stworzeniu wojska, starannie pomijajc wynike przy tym spory i ponury los pozostaej w
Rosji ludnoci polskiej. Wrd wielu oszustw propagandy wojennej, za ktre Polacy pacili yciem i krwi, przemilczenie to byo z pewnoci jednym z najbardziej karygodnych. Podnosio
i tak ju rozpalone umysy, utwierdzao Polakw w ich naiwnym optymizmie, zachcao do walki
nie liczcej si z ofiarami, udzio wiar, e spr polsko-rosyjski jest przezwyciony braterstwem broni. Na przeomie lat 1941-42, gdy wojska Andersa szkoliy si w Iraku, jako jedna ze
sprzymierzonych armii, zadawano ju sobie tylko pytania, ktrdy wejd do Polski. Przez Bakany czy te jednak moe od poudnia, jako jeden z czonkw armii rosyjskiej? Utworzenie Komitetu Patriotw Polskich i jego dziaalno, wojska Berlinga traktowano jako epizod pozbawiony
wikszego znaczenia, a dla przyszoci stosunkw polsko-rosyjskich, kto wie, moe i poyteczny.
Ogldno w wyraaniu si o zdrajcach polskiej sprawy po stronie rosyjskiej jest sta i charakterystyczn cech caej niemal wczesnej prasy podziemnej.
Bujne i w zasadzie optymistyczne nastroje warszawiakw w zaraniu roku 1943, ich naiwn
wiar, e najgorsze ju mino, miay spotka rycho dwa grone ostrzeenia. Jednym bya sprawa Katynia, drugim likwidacja warszawskiego getta.
Spraw Katynia miaem odczu na sobie bezporednio. W pierwszych dniach kwietnia doniesiono mi z zarzdu kuchni literackiej, umieszczonej w lokalu zawieszonego Zwizku Literatw
Polskich i PEN-Clubu, e poszukuje mnie radca Propagandaamtu doktor Grundmann. Kazaem
odpowiedzie wykrtnie i zbada, jaki ma do mnie interes. W czasy owe redagowaem miesicznik podziemny Nurt, jedno z wydawnictw Obozu Polski Walczcej. Ostrono w zetkniciu z
Niemcami bya wic wskazana. Tymczasem Grundmann kategorycznie zada mego adresu i
otrzymawszy go zajecha do mnie osobicie. Nie zastawszy mnie w domu prosi, abym niezwocznie stawi si u niego w bardzo wanej sprawie. Zastanawiajca wizyta, zoona bez
udziau policji i bez pogrek, skonia mnie do udania si do Propagandaamt.
Tu spotkaa mnie niespodzianka. Grundmann owiadczy mi mianowicie, i w lasach opodal
Smoleska odkryto zbiorowe mogiy wielu tysicy oficerw polskich, zamordowanych strzaem
w ty gowy. Wadze niemieckie pragn uczyni wszystko, aby spraw wywietli . W tym celu
ma by wysana na miejsce delegacja, zoona z przedstawicieli polskiego spoeczestwa, ktra
dokona nieskrpowanego w niczym wgldu na obecny, wstpny stan rzeczy. Zamierzeniem
wadz niemieckich jest umoliwienie dokonania penej ekshumacji zwok przez instytucje polskie. Udzia w delegacji jest dobrowolny.
Nawa myli, jakie nasuwaa grona wie, nie pozwoli mi od razu doj do sowa. Pierwsze,
co rzekem Grundmannowi, byo, e przecie spraw t naley w takim razie przekaza Polskiemu Czerwonemu Krzyowi, najbardziej ku temu powoanej instytucji polskiej. Zakopotany nieco wymwi si pewnymi trudnociami, spowodowanymi sytuacj wewntrzno-polityczn.
Znaem je. PCK by na terenie Polski jedyn instytucj wyraajc suwerenno Polskiego Pastwa. Ograniczony do opieki nad inwalidami, wdowami i sierotami po polegych onierzach,
utrzymywa si przy yciu chyba jedynie dlatego, e Niemcy nie chcieli wej w kolizj z midzynarodowym Czerwonym Krzyem, ktrego byli nadal czonkami. Powierzenie PCK sprawy
nowej i doniosej musiaoby umocni jego pozycj.

67

Pojem, e Grundmann kroku takiego way nie moe i zapytaem, kto w takim razie ma
wzi udzia w delegacji. Wymieni szereg instytucji: Sd Najwyszy, Rad Opiekucz, kapitu
warszawsk, prezydium miasta. Zgodziem si wwczas na udzia w delegacji, wyraziwszy zastrzeenie, e wnioski, jakie mi Katy nasunie, przeka jednak Polskiemu Czerwonemu Krzyowi oraz osobom przeze mnie upatrzonym z polskiego rodowiska. Przed wyjciem przestrzegem go, aby do delegacji nie doczy dziennikarzy z warszawskiego Kuriera, ktrych zeznania, jakiekolwiek by byy, miayby najgorszy wpyw na polsk opini. Przysta z gorzkawym
grymasem na twarzy. Podniecony i zaniepokojony, opuszczam urzd propagandy. Czasu na dokonanie wywiadu, jak opinia Warszawy odniesie si do wiadomoci o Katyniu, nie miaem wiele.
Nazajutrz rankiem miaa si u Grundmanna odby wsplna konferencja informacyjna dla przedstawicieli zaproszonych instytucji, pojutrze rankiem nastpi mia wyjazd samolotem do Smoleska.
Szefa Obozu Polski Walczcej Juliana Piaseckiego, z ktrego zdaniem liczyem si najwicej,
dosign nie byem w stanie. cznik jego mia przyby do mnie dopiero za par dni. Zdoaem
jednak pchn jednego z mych bliskich przyjaci do organw AK z wiadomoci, co zaszo, i
zapytaniem, czy wyjazd mj jest wskazany. Przynis odpowied, e sprzeciwu nie ma, ale sprawa traktowana jest raczej bagatelnie, jako oszukaczy kawa niemiecki... Niech Goetel jedzie
miano mu owiadczy ale niech si nie da nabra.
Rozmowy telefoniczne z prezydentem Warszawy Kulskim i prezesem Rady Opiekuczej
Machnickim nie wskazyway rwnie, aby panowie ci wzili wiadomo na serio. Zrozumiaem,
e sprawa napotyka pewien opr psychiczny, z ktrym trzeba bdzie walczy.
Zebranie informacyjne w urzdzie propagandy jeszcze silniej przekonao mnie o tym. W salce
konferencyjnej zastaem: ks. praata Kozubskiego z kapituy, panw Machnickiego i Wachowiaka z ramienia Rady Opiekuczej, jakiego czonka Sdu Najwyszego, ktrego nazwiska nie pomn, eks-konsula Kip z ramienia prezydium miasta oraz literata Emila Skiwskiego, o ktrego
udziale w delegacji dowiedziaem si dopiero teraz. Prcz doktora Grundmanna znajdowa si na
sali i doktor Monzes, szef warszawskiego urzdu propagandy.
Relacja Grundmanna o Katyniu bya tym razem ju nieco obszerniejsza. W marcu biecego
roku andarmeria wojskowa, dziaajca na zapleczu armii smoleskiej, dowiedziaa si od miejscowej ludnoci, e w lesie zwanym Kozie Gry znajdowa si maj zbiorowe mogiy polskich
oficerw. Przeprowadzone badania doprowadziy do wykrycia kilku wielkich mogi zamaskowanych niedawno posadzonymi, maymi jeszcze sosenkami. Otwarcia czciowe mogi wykazay,
e znajduj si w nich zwoki polskich oficerw w penym umundurowaniu. Ekshumacje przeprowadzone dotychczas wykazuj, e wszyscy polegli tam oficerowie zostali zabici strzaem w
ty gowy. Prawdopodobna liczba zwok wynosi ponad dziesi tysicy. Opodal miejsca stracenia
mieci si budynek drewniany, ktry suy za miejsce wypoczynkowe urzdnikw NKWD i ich
rodzin. Kozie Gry znajduj si na szosie Smolesk-Witebsk w odlegoci okoo trzydziestu kilometrw od Smoleska.
Relacja, wygoszona rzeczowo i bez napastliwych akcentw pod adresem Rosji, zostaa przyjta w milczeniu i nad stoem uniosa si na chwil zaduma Polakw patrzcych w swoje dzieje.
Nastrj uleg zmianie, gdy Grundmann zwraca si kolejno do obecnych z zapytaniem, czy wezm udzia w delegacji. pieszne odpowiedzi miay charakter do przejrzystych wymwek.
Ksidz Kozubski, owszem, jest gotw uda si do Kozich Gr, ale za Boga nie odway si lecie
samolotem. Machnickiemu nie pozwala na podr powietrzn choroba wtroby, Wachowiak mia
wanie niezmiernie wane konferencje z przedstawicielami wadz, delegat Sdu nie wiedzia w
ogle, co odpowiedzie, powoujc si na obon chorob prezesa. Jeden Kipa owiadczy, e w
imieniu miasta wyjedzie lekarz, kierownik jednego z miejskich szpitali.
68

Patrzyem na to widowisko z gniewem i zawstydzeniem w sercu. Rzdzi tu lk przed uwikaniem si w spraw, ktrej gron powag odczuwali wszyscy, a kady chcia jej zej z drogi. W
rezultacie wyraono ch porozumienia si wewntrznego z zarzdami swych instytucji i obiecano, e jutro stawi si kto od nich ju na lotnisku.
Na Okciu zbiera si jednak tylko niewielka grupka delegatw. Doktor Orzechowski z ramienia miasta, doktor Grodzki imieniem Rady Opiekuczej warszawskiej, Emil Skiwski i ja. Z Krakowa nadjeda samolotem doktor Edmund Seyfryd, dyrektor gwnego zarzdu Rady Opiekuczej oraz paru robotnikw, reprezentujcych polskie zaogi fabryczne. Dziennikarzy z Kuriera
Warszawskiego nie ma. Przycza si jednak do nas jaki redaktor pisma wydawanego w Lublinie, reporter-fotograf z Krakowa i niejaki Wsowicz z krakowskiego radia, eks-oficer czy sierant polskiej andarmerii, jak sam utrzymuje. Z Niemcw towarzyszy nam Ohlenbusch, szef
urzdu propagandy Generalnego Gubernatorstwa i paru operatorw radiowych. Z tych jeden, w
mundurze Tottenkopfstandarte, natarczywy i bezczelny.
Ldujemy na lotnisku w Smolesku w godzinach ju popoudniowych. W chwili, gdy wysiadamy, myliwce niemieckie wracaj z bitwy powietrznej. Z szybkich i zwrotnych maszyn wyskakuj mode i miae chopaki. Potyczka bya udana informuje nas dyurny oficer kilka
rosyjskich maszyn zestrzelonych. W powietrzu rechoce jeszcze karabin maszynowy spnionego
lotnika. By to jedyny epizod w Smolesku, gdy twarze Niemcw przypominay wojsko, ktre
si wdaro do Polski. Wida byo, e nad armi niemieck tu stacjonujc ciy troska o niepewne jutro. Jedynym przedstawicielem butnego optymizmu by przybyy z nami Ohlenbusch.
Umieszczeni w hotelu dla urzdnikw sowieckich, ze wspania klatk schodow, ozdobion
balustrad z drewna, pomalowan na marmur, z prymitywnymi pokoikami i wicej ni prymitywn, zbiorow umywalni, o zmierzchu ju idziemy na kolacj do kasyna oficerskiego. Przypadek chce, e u wejcia do niego natykamy si na grup przywiezionych tu rwnie dziennikarzy rnych pastw, ktrzy wanie zakoczyli wizytacj Katynia. Towarzyszcy nam i im
Niemcy manewruj jednake tak, e zetknicie i wymiana zda staj si niemoliwe. Wtpi, aby
jakie szczeglne zarzdzenie spowodowao t niepotrzebn nikomu ostrono.
Niech pan si nie dziwi Tumaczy mi towarzyszcy nam Niemiec, ktry widocznie zauway grymas niechci w mej twarzy to s Kriegsmassnamen. Linia frontu przebiega o
dziesi kilometrw std.
Kriegsmassnamen?... Chyba raczej policyjny duch, zrosy szczelnie z dusz hitlerowskich
Niemcw.
Kolacja, jak otrzymujemy w kasynie, nie jest obfita. Talerz kartofli, polanych gulaszowym
sosem. Siadamy przy jednym stole z trzema oficerami propagandy miejscowej armii, ktrym
przydzielono spraw Katynia. Wszyscy s oficerami rezerwy. Jeden, w randze kapitana, jest artyst rzebiarzem i pochodzi z Innsbrucku,. Drugi prawnik, bodaje z Berlina. Informatorem
gwnym jest jednake porucznik Slovenczik, dziennikarz z Wiednia, wdroony dobrze w dialektyk narodowego socjalizmu. Rozmowie naszej przysuchuje si raz po raz krcy po pokoju
porucznik Voss z geheime Feldpolizei. Kantyna jest zreszt pena oficerw rnej rangi. Alarmy lotnicze powoduj raz po raz wyczenie wiata.
Z wieczoru tego dwa elementy utkwiy mi w gowie. Jeden to wiadomo, e pierwszego odkopania jednej z mogi dokonali polscy robotnicy pracujcy w rejonie Smoleska przy oczyszczaniu torw kolejowych. Przywiezieni z Polski, stali w wagonach, daleko do od Katynia; o
grobach musiaa im donie ludno miejscowa. wiadectwem ich bytnoci w Kozich Grach
jest krzy, wzniesiony na jednej z mogi. Spogldam na fotografi. Tak, to jest polska mogia!
Krzy z biaej brzozy, takie przed nim ogrodzenie.

69

Czy znane s pytam nazwiska tych ludzi?


Nie, byo to kilka miesicy temu. Skoczyli roboty, odjechali.
Szkoda! Jake chciabym zobaczy bezimiennych rodakw, ktrzy w tajemnicy, po nocy
chyba, znaleli czas, aby przyby tu, wznie krzy i zmwi sowa modlitwy, wszystko, na co
ich byo sta. Czy yj jeszcze? Czy i ich nie pochon obz, tym razem niemiecki, albo te nie
sprztna skrytobjcza kula z tej samej rki, co kada onierzy polskich w mogiach Katynia?
Drugi to liczba dziesiciu tysicy zabitych, ktr podawa Slovenczik. Skd j wzi, jeli, jak
podawa, odkryto i to czciowo tylko trzy mogiy, a wykopano i poddano badaniu dwie czy trzy
setki zwok? Zaciekawiony zaczynam dochodzi, co Slovenczik wie naprawd o jecach polskich w Rosji. Podrzucam sowa Kozielsk i Starobielsk.
Kozielsk? oywia si pan mi moe co o tym powiedzie? Bo, widzi pan, wrd dokumentw znalezionych u zmarych czsto znajduj si kartki adresowane do Kozielska.
Opowiadam, co Polacy wiedz o Kozielsku, i obserwuj pilnie wraenie. Pyta jeszcze o to i
owo, podnosi si od stou i dzieli si wieci z Vossem i Ohlenbuschem. Z zachowania si ich
wnosz nieodparcie, e tu, w Smolesku, po raz pierwszy ode mnie dowiedziano si o tajemnicy
obozw oficerw polskich w Kozielsku i Starobielsku. Skd tedy wzia si sugerowana nam
cyfra dziesi tysicy? Sdz, e spowodoway j wiadomoci, otrzymane z zewntrz, z Warszawy czy Berlina, gdzie wiedziano o dwunastu tysicach oficerw, ktrych nie mg si doszuka
Sikorski. Okazao si, e propaganda niemiecka trzymaa si jej i wtedy, gdy badania mogi
wskazyway na znacznie mniejsz liczb polegych.
Wreszcie rzecz trzecia. Robic poszukiwania prbne w rnych miejscach lasu, mieli Niemcy
natrafi na lady starszych o wiele cmentarzysk, ktrych rozmiaru niepodobna ustali. Na znalezionych tam resztkach ludzkich spotykano czsto krzyyki i medalioniki jakie zwykli nosi katolicy. aosna ta wie, dla Niemcw dzi raczej drugorzdna, wywouje wrd nas wielkie poruszenie. Czyby oficerowie nasi, wymordowani w roku 1940, mieli pooy swe gowy zamieszkaej tu z dawna ludnoci polskiej wytrzebionej jedn z czystek sowieckich, dokonanych na
pogranicznych z Polsk terenach?
Jaki ogrom zagadnie zamyka tajemniczy katyski las! Radio sowieckie, powiadomione ju
o wyjedzie naszej delegacji, ujmuje t spraw w swoisty sposb, iskrujc w wiat wiadomo,
e Niemcy natrafili w pobliu Smoleska na stare, archeologiczne wykopaliska, ktre tumacz
oszukaczo jako groby pomordowanych Polakw. Cyniczne szyderstwo miao si czciowo
sprawdzi. Katy i wszyscy w nim pochowani mieli by wyczeni z biegu historycznych dochodze, a sprawa ich miaa zawisn nad nowoczesnym wiatem jak mit.
Po wyczerpaniu katyskiego tematu Niemcy wszczynaj prb nawizania dyskusji na oglne, polityczne tematy. Wyklte do niedawna sowo zachodnia kultura pada raz po raz z ich ust.
Uskakuj z beznadziejnej prby objcia Polakw i Niemcw pod jednym dachem zachodniej
kultury i wszczynam bardziej osobist rozmow z tyrolskim rzebiarzem, ktrego szczera, dobroduszna twarz przemawia mi wicej do przekonania ni kulturalne tyrady Sloveniczika. Okazuje si, e Tyrolczyk mj stacjonowa w Polsce jaki czas, ale nic, ale to nic nie wie o popenionych w niej okruciestwach. Kiedy wic szczerze i z pewnym alem mwi, e nie rozumie Polakw i ich wrogiego nastawienia do Niemcw, nie mog mu odpowiedzie, e widocznie nie rozumie i wasnych rodakw. Przed pnoc tumacz si zmczeniem i odchodz wraz z innymi
czonkami delegacji.
Nazajutrz rankiem wyjedamy samochodami do katyskiego lasu. Dobrze utrzymana droga
wiedzie nas zrazu dorodn i bujn do okolic. Pniej gleba staje si widocznie czcza. Las katyski, gdy do niego dojedamy, jest to niewyrosy, godny las, zoony z rachitycznych sosen

70

i drobnych brzz. Falisto gruntu i skpa rolinno spowodowaa zapewne, e ludno nazwaa
cz lasu najblisz Smoleskowi Kozie Gry. Ssiadujcy z ni obszar nazywa si bardziej ju
obrazowo: Razbojniczy Kaodiec. Nazwa to dawna i, jeli kto chce, tchnca romantyk fantastyczn. Bardziej nowoczenie i rzeczowo brzmi ju tabliczka u wjazdu do Kozich Gr z napisem: Miejsce wywczasw dla pracownikw NKWD. Nie dojechawszy do mogilnego wykopaliska, wysiadamy w obliczu bariery oficerw niemieckich stojcych na drodze. Panowie oficerzy
witaj nas salutem. Odpowiadamy uchyleniem kapeluszy i wysuchujemy w milczeniu powitalnego przemwienia wyszego oficera o barbarzystwie azjackim, pogwaceniu praw przysugujcych wzitym do niewoli onierzom, o rycerskoci wobec pokonanego. Spogldam na paradn
sylwetk mwcy i w oczy towarzyszy wpatrzone w nas z niepokojem i zaciekawieniem. Czyby
oczekiwali, e usysz odpowied w tym samym duchu? Po przemwieniu nastpuje jednak tylko
kopotliwe dla wszystkich milczenie. Przedstawiamy si i wchodzimy na teren mogi. Etykiecie
zachodniej stao si zado. Ogarnia nas jadowity i ciki cuch trupiego rozkadu.
Kierownikiem ekshumacyjnych prac jest pukownik rezerwy doktor Buhtz, profesor medycyny sdowej uniwersytetu we Wrocawiu. Twarz jego i sposb bycia wskazuj na czowieka dawniejszych Niemiec, dawnej szkoy, kiedy to zawd lekarski by zobowizaniem wobec wiedzy, a
nie wobec doktryn spoecznych jakiegokolwiek rodzaju. Prowizoryczny warsztacik profesora jest
bardzo skromny. Stanowi otwarty baraczek, gdzie dokonuje si obdukcji zwok na stole sklepanym z desek. Dokoa baraku le w niejakim nieadzie zwoki wieo wydobyte. W gbi, na
lenej ysinie, rozoono dwie setki ju obdukowanych sinawobiaych mumii czy lalek woskowych z numerem porzdkowym u gowy. Przed nami cignie si gwna mogia. Przeszywa j
wwz wykopany wzdu pokadu trupw, lecych zwart i zlepion mas jeden na drugim. Tu
wychyla si ze ciany rka bezwadna, wdzie zwisaj nogi. W miejscu, gdzie odkryta jest
wierzchnia warstwa zwok, jest posta zwizana sznurem. Ta zdaje si y jeszcze dramatem
przedmiertnej walki. Na dnie opadajcej ku doowi mogiy czernieje woda zmieszana z krwi.
Profesor zwraca si do nas, abymy wskazali jakiekolwiek zwoki w grobie, gdy chce dokona przy nas na nich obdukcji. Przekona nas wwczas naocznie, e zwoki bd miay przestrzelon czaszk. Wynosz wskazanego przez nas trupa. Rosy, barczysty czowiek z emblematami
rotmistrza. Mundur nie zniszczony. Buty przeliczne, warszawskie. Twarz: woskowa maska.
Co kurczy si w nas i dry, gdy profesor paru ruchami noa odcza gow od ciaa i skalpuje
j, aby wskaza na wlot kuli w tyle gowy i wylot jej ponad czoem. A teraz noyczkami tn
mundur i poszukuj papierosw. S. Poklejone i nadarte jadem, mao czytelne. Wrd nich kartka z czciowo czytelnym adresem wysyajcego: Zieliska... powiat Grodziec... wiec... ju
nie pomn jaka. I dalej: Drogi mu...
Jeszcze kogo? pyta profesor.
Nie, nie, wystarczy!
A to zwoki generaa Bohatyrowicza sysz, przystanwszy nad postaci, lec na uboczu. Nie mog duszy czas oderwa od niej wzroku, gdy wizi mnie wstka Virtuti na krawdzi paszcza... Z tamtej wojny biegn myl wstecz Bohatyrowicz... Bohatyrowicz... Skd
znam to nazwisko? Ach, prawda! To z powieci Orzeszkowej Nad Niemnem. Wzruszam si.
W duszy burzy si gniew. Prosz profesora, aby odj wstk Virtuti, gdy chc ja zabra ze
sob do Warszawy. Bior jeszcze szlif lecego obok generaa Smorawiskiego, par guzikw z
Orem Polskim i gar ziemi z grobu. Mylaem wwczas o chwili, gdy relikwie te przeka do
jakiego muzeum czy pomnika w wolnej Polsce. Wszystko miao spon wraz z moim mieszkaniem podczas powstania.

71

Rozpraszamy si teraz po lesie grupami i w pojedynk. Cz naszych przeprowadza rozmowy z przedstawicielami miejscowej ludnoci, wiedzcymi to i owo o Katyniu. Nie mieszam si
do rozmowy, gdy nie przypisuj wielkiego znaczenie zeznaniom ludzkim, dokonanym w miejscu, gdzie rzdzi si groza i strach, a tem, choby i dalekim, s andarmi. Rozmowy transmituje
radio, a operatorzy jego raz po raz podsuwaj rozmawiajcym mikrofony. Nagabywany wielokrotnie, aby wypowiedzie swoje wraenia, wygaszam do mikrofonu jedno zdanie: Wedug
wszelkiego prawdopodobiestwa w mogiach w Kozich Grach le oficerowie polscy z Kozielska i Starobielska, po ktrych w kwietniu roku 1940 przepad wszelki lad. Popeniem bd,
wspominajc Starobielsk. Dalsze badania miay przecie wykaza, i w Katyniu znaleli si jedynie jecy z Kozielska.
Oracj patetyczn i chyba z gry przygotowan wygasza do radia pan Wsowicz.
Staj na uboczu i usiuj ogarn myl wszystko, co tu zastaem. Mogiy znajdujce si w
tym lesie nie byy trudne do odnalezienia. Najprostszym wskanikiem s przecie posadzone na
nich sosenki. Paruletnie, niewysokie, jasnozielone oznaczaj wyranie obszar i granice kadej z
mogi. Niekiedy biegnie rwno z nimi linia grobowej wpadliny. Trupy, cho uoone w najwikszym porzdku w grubej warstwie, przysypane s niewielk tylko warstw ziemi. Robota grabarska jest tu zatem wykonana do powierzchownie, a sposb zakamuflowania grobw jest prymitywny i naiwny, bo musiaby min dziesitek lat, aby sosny wyrosy i zmieszay si z lasem.
Przypominam sobie dokumenty, oznaki, mundury pozostawione przez zabitych i pojmuj, e
oprawcom i grabarzom tutejszym przywieca musiaa pewno, i miejsce to dugo, dugo jeszcze bdzie niedostpne dla nikogo, prcz zaufanych, swoich ludzi. Jelibymy szukali dowodu,
e bolszewicy w roku 1940 nie przewidywali wojny z Niemcami, znalelibymy go wanie tu.
Jedyne, co zostaje otwarte, to pytanie, czy mord w nie zosta popeniony z wiedz wczesnych
czynnikw niemieckich. Bezkarno jego byaby wtedy i z tej strony zabezpieczona. Tak czy
owak sprawie tu dokonanej powicono minimum troski i trudu, co jest tak osupiajce, jak owa
pojedyncza kula pistoletowa, uyta do zabicia czowieka i wystrzelona z tyu w jego gow.
A owe mogiy z dawniejszej ju epoki archeologii sowieckiej? Nie mamy czasu do nich dotrze. Maj si mieci dalej std, w rzedzinie, gdzie lasek katyski przechodzi ju w piaszczyst tundr. Nie dane nam byo obejrze i budynku pooonego u brzegu lasu nad Dnieprem, gdzie
w wolnych chwilach od dokonywania morderstw urzdnicy NKWD korzystali z dobrodziejstwa
wczasw.
Chwila odjazdu si zblia. Przypominam doktorowi Seyfrydowi powzite wczoraj postanowienie oddania hodu zabitym w cisym gronie polskiej delegacji. Zawiadomieni o tym Niemcy
nie zgaszaj adnych zastrzee i usuwaj si od nas. Stajemy nad jedn z bocznych mogi.
Zdejmujemy kapelusze. Doktor Seyfryd wypowiada te sowa: Rodacy! Uczcijmy chwil milczenia polegych tu Polakw, ktrzy zginli, aby Polska istniaa. Jest chwila ciszy. Patrz w d
czerniejcy pod nogami. Nie wiem, czy Polska, ktra istnie bdzie i istnie musi, bdzie w stanie kiedykolwiek zapomnie o tej mogile.
Odjedamy. Otwarta przestrze szosy przynosi nam guchy i daleki pogos armatnich strzaw. Na froncie co si dzieje. Ogldam si wstecz, na las katyski. Czy stanie czasu, aby umarych przeliczy i odcyfrowa to, co przy nich pozostao? Czy odkopie si stare cmentarzyska?
Reszta dnia, spdzona w Smolesku, przenosi nas w atmosfer realizmu, jakim byy przesike rodowiska rosyjskie w czasie okupacji. Wieczorem mamy i na przedstawienie rosyjskiego teatru, ktrym opiekuje si oficer niemieckiej propagandy, historyk sztuki z Berlina.
Przedtem zwiedzamy miasto. Cz jego mieszkacw pocigna podobno w gb Rosji, pozosta miao okoo szedziesiciu tysicy. Ludzie ubrani s skpo, lecz oznak godu i biedy nie

72

wida. Niemieccy onierze snuj si po ulicach za pan brat z tubylcami. Wdka promienieje z
niejednego oblicza.
Panowie si tu czuj bezpiecznie? pytam towarzyszcego mi Niemca.
O tak! odpowiada jest nieco dywersji na linii kolejowej i szosach, ale w miecie spokj.
Strefa niebezpieczna dla nas zaczyna si dopiero w Polsce spoglda na mnie z wymownym
umiechem.
Z czego ci ludzie yj?
Pracuj dla potrzeb armii.
Wszyscy?
Wszyscy. Inaczej nie dostaliby przydziaw ywnociowych. No i wdka. Dziki niej mona tu zrobi bardzo wiele.
A zatem myl udao si tutaj to, co si nie udao w Warszawie.
W teatrze czy teatrzyku na wieczornym przedstawieniu sala jest wypeniona po brzegi modzie miejscow. Tace i piewy, wodewil jaki zalatujcy prowincjonaln starzyzn oklaskiwany jest ywo, a artyci wywoywani po imieniu.
Amuesant, nicht wahr? pyta mnie historyk sztuki z Berlina. Jest widocznie dumny z osignitych tu rezultatw wspycia z ludnoci.
W nocy zasypiam pno i nadsuchuj, czy jednak nie odezwie si gdzie jaki strza lub wybuch. Nic, miasto pi. Przebiegam myl wydarzenia dnia i zdaje mi si, em si znalaz na jakiej obcej, nie znanej mi planecie.
Kiedy powracam do Warszawy, miasto kipi podnieceniem. Rozstawione na ulicach goniki
hucz wiadomociami o Katyniu. Padaj pierwsze nazwiska zidentyfikowanych ofiar. Rwnoczenie ze wstrzsajc wieci burzy umysy otwarty, kocowy ju atak niemiecki na getto.
Wzdu murw jego i wewntrz rozlega si systematyczna palba bitewna, a wieczorami zaczyna
przywieca una staych, nie koczcych si poarw. I chocia og warszawski mao, a nadto
mao bierze udziau w tragedii dzielnicy ydowskiej, ktrej rozmiaru wci jeszcze nie docenia,
chocia odruch wspczucia dla losu ydw wyniszczanych ogniem i elazem ogarnia tylko niewielk garstk ludzi po tej stronie muru, to jednak naoczno i jawno niemieckiego okruciestwa wywouje nastroje, ktre umacniaj przekonanie, e i mord katyski jest ich dzieem. Huczno i haas propagandy niemieckiej, jej cynizm w obliczu wypadkw rozpocztych w getcie
potguj opr i sprzyjaj kontrpropagandzie rozpocztej przez Moskw, wszystkimi dostpnymi
jej rodkami. A zasig Moskwy wnika gboko w czynniki urabiajce opinie podziemia.
e osoba moja stanie si przy tym gwnym przedmiotem atakw, nie miaem adnych zudze jeszcze przed wyjazdem. atwo, z jak rzucano inwektywy, gorliwo, z jak je podejmowano i podawano dalej, wizaa si nieodcznie z atmosfer spisku, ktr oddychao miasto.
Nie zawsze mona byo mie o to pretensj, skoro niepoczytalno inwektyw powodowao nieraz
poczucie doznanych gbokich krzywd i ch szukania zemsty na pierwszym z brzegu.
Kiedy wic po przyjedzie sysz, e braem udzia w delegacji jako agent niemiecki, a za nagrod otrzymaem butelk wdki, nie zadaj sobie adnego trudu, aby temu przeciwdziaa. Kiedy spotyka mnie nikczemny chwyt z drugiej strony, tj, gdy uraony na mnie Kurier Warszawski umieszcza wstpny artyku o Katyniu opatrzony inicjaami FG, ktrych nigdy przedtem nie
byo, nie pozostaje mi te nic innego jak wzruszenie ramionami.
Nagli mnie sama sprawa Katynia, ktra musi by pchnita naprzd poza hasem propagandy i
intryg ciemnych czy niepoczytalnych si.

73

Rozmowa z Grundmannem, odbyta na drugi dzie po przyjedzie, upewnia mnie, e Niemcy


nie maj adnego planu, co pocz teraz z rozpoczt spraw i licz na jaki samorzutny odruch
oburzenia polskiego spoeczestwa przeciw Rosji, ktry odciy ich w krytycznym okresie wojny z Rosj, bez koncesji w polsk stron. Reakcja spoeczestwa polskiego na wiadomoci przywiezione przez delegacj polsk zajmuje Grundmanna bardzo. Powracam z naciskiem do wyraonego przed wyjazdem przekonania, e spraw naley powierzy Polskiemu Czerwonemu
Krzyowi, gdy opinia polska wcale nie jest skonna uwierzy w relacje takich czy siakich delegacji i zaufa jedynie instytucji wasnej, bezstronnej i humanitarnej, jak jest Czerwony Krzy.
Niewielka koncesja prestiowa polityki niemieckiej, jak bdzie uznanie agend PCK w szerszym
ni dotychczas rozmiarze, bdzie tylko aktem politycznej rozwagi.
Grundmann waha si jeszcze, a kiedy mu mwi, i raport tak czy owak napisz i nadam mu
charakter listu otwartego, zapytuje, czy w takim razie bdzie mg ten list otrzyma. Odpowiadam bez wahania, e tak. Nie mam nic do ukrycia ani do zatajenia z tego, co widziaem w Katyniu.
Nazajutrz raport jest gotw. Trudno mi dzi, gdy pisz t relacj, odtworzy dokadnie jego
tre. Skada si na ni opis sposobu, w jaki zostaa sformowana delegacja, opis stanu rzeczy
zastanego na miejscu oraz kocowy wniosek, aby Polski Czerwony Krzy zwrci si do Midzynarodowego Czerwonego Krzya z daniem wysania na miejsce swych delegatw i przedoy spraw Katynia przed forum caego wiata. Twierdzenia stanowczego, e sprawcami mordu
s Rosjanie, w raporcie nie byo. By tylko zwrot stwierdzajcy, e w grobach katyskich znaleli
si polscy oficerowie z Kozielska i Starobielska. (Z bdu doszukiwania si w Katyniu jecw ze
Starobielska miaa mnie, jak zreszt i innych, wyprowadzi dopiero dziaajca na miejscu grupa
PCK).
Nie trzeba tumaczy, e pobyt upewni mnie, i sprawcami mordu s bolszewicy. Krtki pobyt na miejscu oraz przypuszczenie, e zbrodnia zostaa dokonana z wiedz Niemcw, powstrzymyway mnie od rzucenia na szal swego przekonania.
Pierwszym czowiekiem, ktry zapozna si z raportem, by Julian Piasecki. Przybieg do mnie
wzburzony i zaniepokojony nagonk wszczt pod moim adresem przez radio moskiewskie i
cz podziemnej prasy zblionej do komunistw. Proponowa ochron zbrojn. Nie podzielaem
jego trwogi. Suszno powzitej przeze mnie sprawy stwarzaa sytuacj, w ktrej zamach na
mnie mg wywoa odwrotne wraenie, ni to leao w intencjach sprawcw. Mwic jzykiem
politycznego realizmu nie kalkulowa si. Pewniejsz bya oszczercza nagonka. Na t za nie
miaem lepszej odpowiedzi, jak wanie list otwarty w katyskiej sprawie.
Piasecki (Bogusaw w terminologii podziemnej) przyzna mi racj, raport przeczyta i podtrzymywa mnie w wierze w jego celowo. Brzmienie zaaprobowa cakowicie. Zaopatrzony w
kilka odpisw odszed.
Udaem si teraz sam do prezydium Czerwonego Krzya, gdzie wrczyem swj raport. Nie
wiem, czy zebrani tam panowie mieli jakie dokadniejsze sprawozdanie o tym, co zaszo, od
ktrego z lekarzy, czy te poprzestawali na relacjach radia i prasowych. List mj musia ich jednak zaskoczy, gdy propaganda niemiecka nie wspominaa o nim nic, ja za nie zwierzaem si
z zamiaru mego towarzyszom delegacji. Konsternacja wywoana nim, a take i moim desperackim wybuchem gniewu i alu, gdym opisujc pogrobowisko katyskie patrzy w ich chwiejne
twarze, wiadczya, e wyom, ktry pragnem przebi listem, jest dokonany.
Pewna nieufno i zatrwoenie budz ponownie prob, aby PCK odesa oficjalnie kopie listu
do Propagandaamtu nadmieniajc, i czyni to na moj prob, jeli sam nie chce si narazi na
zarzut wspdziaania z Niemcami.
Dlaczego pan tego nie uczyni sam? pyta mnie prezes PCK.
74

Dlatego, e chc w tej sprawie dziaa publicznie, a w postpowaniu swym nie mam nic do
zatajenia.
Wszystkiego, o co mi chodzio, nie dopowiedziaem. Skoro zauwayem, jaki lk budzia
sprawa Katynia, nie byo pewnoci, czy PCK bdzie skonny podj j mielej od innych. Oficjalne stwierdzenie, i list mj otrzymali, stawia przedstawicieli PCK w obliczu koniecznej decyzji. Niemcw za stawia w obliczu pytania, czy spraw powierzy do zbadania polskiej instytucji i uzna tym samym jej autorytet, czy te dziaa nadal na wasn rk i odci si od zaufania Polakw.
Wracam do domu z poczuciem, e rola moja w sprawie katyskiej jest speniona. Rozsyam
jeszcze odpisy raportu zaufanym ludziom i jeden z nich z komentarzem ju cilejszym kieruj
do dowdztwa AK korzystajc z porednictwa pana Jzefa. Czowiek ten, ktrego znaem jedynie pod kryptonimem, zosta mi swego czasu polecony przez Zygmunta Wasilewskiego i odda
mi wiele usug, dopomagajc w pomocy dla literatw. Pan Jzef list dorczy i pojawi si rycho u mnie proszc, abym przyby do mieszkania Zygmunta Wasilewskiego przy ulicy Mokotowskiej i podzieli si wraeniami z Katynia z gronem zaufanym. U Wasilewskiego zastaj kilka
osb. Dwie z nich znam. Jest to profesor Uniwersytetu Warszawskiego Jzef Rafacz i profesor
Uniwersytetu Poznaskiego Ludwik Jaksa Bykowski. W chwil po mym przybyciu przychodz i
dwie panie. Przeywam chwil gbokiego wzruszenia, gdy jedna z nich mwi podajc mi rk:
Jake mi mio, e pana poznaj. Jestem Maria Rodziewiczwna. Dwu panw, nie znanych mi
osobicie, nie rozeznanych z nazwisk, ktre wymienili, dopeniao grona. Raz jeszcze przechodz
wstrzs, jakim bya dla mnie w owe dni kada opowie o bytnoci Katyniu. Spotkaniu u Wasilewskiego nie przypisywaem wyjtkowej wagi.
Miay przej dopiero lata, gdy spotkawszy si w Londynie z panem Jzefem, dowiedziaem
si od niego, e nazywa si Jzef Prus Winiewski, w czasie okupacji by oficerem generaa
Grota-Roweckiego do szczeglnych zlece, za jednym z nie znanych mi panw na zebraniu u
Wasilewskiego by genera Grot-Rowecki.
Nie wiem, czy podzikowanie od dowdztwa AK, przekazane mi pniej przez innego cznika w postaci zwrotu: Prosz powiedzie Goetlowi, e si zasuy dobrze polskiej sprawie
pochodzio od generaa Roweckiego. Ktokolwiek je przesya, nie panowa widocznie nad redakcj Biuletynu Informacyjnego, ktry w pierwszym pokatyskim numerze umieci jakie
mtne ostrzeenie pod moim adresem. Kto nie bardzo czy moe nazbyt poczytalny uwaa widocznie za wskazane podstawi mi w tej sprawie nog.
Najblisze dni przynosz mi triumf. Niemcy przeamuj swe polityczne zastrzeenia wobec
PCK i powierzaj mu prowadzenie dochodze w katyskiej sprawie. Polski Czerwony Krzy
misj przyjmuje. Prasa donosi wreszcie, i genera Sikorski zwraca si do midzynarodowego
Czerwonego Krzya z prob o wysyanie na miejsce swej komisji.
Znaczenie, jakie Rzd Polski w Londynie przypisa sprawie katyskiej, byo dla Polakw w
kraju niespodziank. Wie o tym wywouje najsprzeczniejsze opinie. Kiedy z kolei rzd sowiecki zrywa stosunki dyplomatyczne z Polsk, konsternacja ronie i powoduje najbardziej namitne
spory. Nie brak gosw komentujcych krok Sikorskiego jako nieostron prowokacj Rosji. Jake bowiem dziwi si oburzeniu Kremla, pomwionego o wymordowanie oficerw polskich,
gdy przecie tak wiele przemawia za tym, e zbrodni dokonali Niemcy? Odmowa Czerwonego
Krzya w Genewie, ktry uchyla si od wysania komisji do Katynia, umacnia oponentw. Instytucja powiadaj tak powana i tak znakomicie informowana przez swe potne agentury,
nie uchyliaby si nigdy od interwencji w Katyniu, gdyby nie jakie nieznane delikatne okolicznoci, dyskwalifikujce polsk prob. Stara, nieugita wiara Polakw w czysto gry i si mo-

75

raln Zachodu przywiecajcych wojnie popenia pomyk jeszcze raz. Rozcigoci tego wydarzenia nie rozumielimy take i my, ktrych idealistyczny a samobjczy entuzjazm Polakw
przeraa. Bo przecie nikt jeszcze wwczas nie przewidywa, e zerwanie stosunkw z Polsk z
przyczyny tak ponurej jak sprawa katyska jest tylko pierwszym krokiem na drodze likwidacji
sprawy polskiego pastwa przez wszystkich jego sprzymierzecw, a odegnanie si od sprawy
katyskiej stanie si wiadectwem ndzy moralnej caego zachodniego wiata. Zaiste, jeli susznie powiedzia Seyfryd nad grobem katyskim, e polegli w nim Polacy zginli, aby Polska istniaa, to nikt z nas wwczas nie rozumia tragicznego znaczenia tych sw. Polska bowiem,
zwizana z tymi prochami, miaa istnie jako widmo, spdzajce z oczu sen bezpieczny.
Tymczasem w Warszawie dziaay dalej przemone fata okupacji. Getto gorzao i rozpadao
si w gruzy. Wzdu murw jego stany oddziay litewskie i otewskie. Jedc na oliborz
wzdu murw getta patrzyem nieraz na osobliwych tych wolontariuszy, ktrzy, zdumieni i
ogupiali, patrzyli na szczerby w kamienicach ydowskich, skd odpowiada ogie ostatnich
obrocw dzielnicy. Pamitam rwnie i baagan z karuzelami z tej strony murw, w bezporednim niemal ssiedztwie getta, wci peny dnego zabawy motochu. Byo raz tak, e na poderwanym balkoniku jednej z kamienic getta pojawili si walczcy ydzi i woali do bawicych si
ludzi, aby odsunli si, gdy bd std strzela. May ten i drobny, ale jake wymowny epizod
utkwi mi na zawsze w pamici.
Za w polskiej Warszawie szed dalej coraz silniejszymi obrotami myn podziemnej walki, tej
heroicznej i tej zimnej, politycznie przekalkulowanej.
Gdzie ju ku jesieni otrzymalimy wezwanie do Propagandaamtu. Sdziem, e bdzie to jakie echo sprawy katyskiej, gdy stawili si tam przedstawiciele tych samych instytucji, co w
pocztku kwietnia. Przyj nad doktor Monzes, szef propagandy warszawskiej. O Katyniu nie
mwi jednak ani sowa. Wzburzony bardzo i podniecony owiadczy, e stan rzeczy w Warszawie staje si nie do zniesienia. W ostatnich trzech dniach zabito bowiem na jej ulicach stu kilkudziesiciu Niemcw. Zamachy maj charakter prowokacyjny. Zastrzelono przecie na Starym
Miecie onierza, ktry ustawi sobie tam sztalugi i malowa stare kamienice. Na Powilu
sprztnito paru przypadkowych ludzi, wychodzcych z klubu o rannej godzinie. Organa policyjne niemieckie nie s w stanie zapewni koniecznego spokoju i jeli nie nastpi jakie ostrzeenie
ze strony Polakw, bd uyte rodki jak najbardziej drastyczne.
Odpowiedziano, e zabjstwa przygodnych przybyszw z Niemiec, onierzy czy cywilnych,
nie s dzieem polskich organizacji, ktre niejednokrotnie przestrzegay przed nimi spoeczestwo. Jeeli jednak stan, jaki si wytworzy w Warszawie, wymyka si spod wszelkiej kontroli, to
trudno obcia za to odpowiedzialnoci kierownicze czynniki polskie pozbawione wszelkiej
egzekutywy.
Rozmowa nie daa adnego wyniku, gdy da nie moga. Czy Monzes nie wiedzia, jak beznadziejn stwarza sytuacje, szukajc oddwiku dla siebie w polskiej opinii, ktrej zarzdzenia
niemieckie odjy wszelkie rodki dziaania?
Za w padzierniku wykonano pierwsz egzekucj publiczn na ulicy Piusa. Rowe plakaty
rozwieszono po miecie zwiastoway nastpn. Warszawa w odpowiedzi na nie uniosa si wyej
jeszcze w swym powstaczym heroizmie. Stracecy ginli jak bohaterzy, pod murami strace
zapalano wiata i skadano kwiaty biao-czerwone.
Wiadomo o mierci Sikorskiego w warunkach tych nie wywoaa ju wielkiego oddwiku.
Nadchodzi rok 1944 i katastrofa powstania Warszawy.

76

XII
ROK 1944

W roku 1944 nowy nurt uchodstwa napywa do Warszawy. Ofensywa sowiecka, rozpoczta
na Wschodzie, zagarnia szybko Ziemie Wschodnie i Lubelszczyzn. Ucieczka ludnoci polskiej z
zajtych przez Rosjan dzielnic nie ma masowego charakteru. Do Warszawy zmierza przy tym
tylko cz uchodcw, zoona z resztek inteligencji polskiej, ocalaej na Wileszczynie i Zabuu, oraz z inteligencji i ziemiastwa Lubelszyczyzny. Niektrzy z przybyszw przywo ze
sob znaczne zasoby materialne i niestety biblioteki, archiwa, obrazy, skarby kulturalne i pamitki przechowywane po dworcach. Magazyny bibliotek publicznych pczniej od pak, zoonych w nich jako depozyty. Na rynku antykwarskim pojawiaj si nowe, wietne obrazy. Miasto,
ktre przez cay czas wojny byo skarbcem Polski, materialnym i duchowym, bogacieje znowu.
Atrakcyjno jego nie osaba.
Depresja wywoana wieci o Katyniu i rozgromem getta zdaje si by ju przezwyciona.
Rowe plakaty z wieci o odbytych egzekucjach ulicznych i zapowiedzi nowych widniej
jeszcze na murach miasta, lecz tu obok nich pojawia si napis Monte Cassino i V, znak rychego zwycistwa sprzymierzonych. Po ulicach grzmi wybuchy i wystrzay, lokale kawiar
pene jak nigdy. W salach koncertowych graj ju niektre utwory Chopina, wyczone z prohibicyjnej listy niemieckiej. W kawiarniach: Simie i Swannie, popularny Fogg piewa piosenk z lasu, t piosenk, t jedyn. Publiczno podchwytuje j chralnie. W modzie s inne,
mniej sentymentalne piosenki: Zielony kapelusik, czerwone pirko nuci sobie warszawianka
przemykajca si ulic, modziki, brzdkajc w gitar, nuc co w rodzaju serenady: Leci bombowiec, trjmotorowiec, dziewczyno buzi daj...
Przybysze ze Wschodu przywo wieci ze. W Wilnie bolszewicy uwizili i wywieli oficerw AK, ktrzy speniwszy nieszczsny rozkaz dowdztwa zameldowali si u bolszewikw, oferujc im swe wspdziaanie, jako sprzymierzone siy zbrojne. W Lublinie usadowi si Zwizek
Patriotw Polskich z Moskwy i sprawuje faktyczne rzdy. Z ulic miast i miasteczek znikaj lu-

77

dzie, bez apanek co prawda, bez blokad i wozw policyjnych, bez sdw i wyrokw, ale i bez
ladu po sobie. Podsuch radiowy stwierdza, e obok polskiego Londynu mwi i polski Lublin, w
wyranej z nim niezgodzie. Zaiste, niewielkich zmian naley si spodziewa, gdy Warszawa zostanie oswobodzona od Niemcw. Wszake optymizm warszawski ma na wszystko odpowied. Anglicy, Amerykanie i nasi id we Woszech naprzd. Jeli nie zd przed bolszewikami, czy nie otworz swych ambasad i konsulatw w zajtej przez Rosjan Warszawie? Czy nie
przybdzie z nimi do Warszawy i Polski Rzd? I czy to jest jaka trudno, aby po wkroczeniu
wojsk sowieckich wyldoway na lotniskach warszawskich oddziay angielskie, amerykaskie...
polskie?
Widoczne ju dla kadego objawy lku, ktry opanowa Niemcw, umacniaj poczucie wasnej siy i wasnego znaczenia. Przechodzie niemiecki, onierz czy cywilny, znika z ulic miasta.
Patrole chodz teraz ulicami szybko, z boczn ochron i w pogotowiu bitewnym. W niektrych
dzielnicach, jak oliborz czy Saska Kpa, miesicami nie uwiadczysz szkopa.
Wielkim zdarzeniem, ktre ukoronowao niejako okres doranych rozpraw podczas okupacji,
byo zabjstwo Kutschery, jednego z gwnych gestapowcw i bodaje gwnego sprawcy egzekucji ulicznych. Pomysowe przebranie zamachowcw na niemieckich onierzy, puapka w postaci wojskowego samochodu, zastawiona tu obok urzdu w Alejach Ujazdowskich, gdzie Kutschera, poza gmachem gestapo, spenia swe szczeglne zadania, ucieczka samochodu po spenionym zadaniu, tragiczne jego przytrzymanie na mocie Kierbedzia, skoki osaczonych do Wisy, pojmanie ich po postrzeleniu i kocowe wykradzenie ze szpitala Przemienienia Paskiego na
Pradze, gdzie zostali umieszczeni pod stra, zoyy si na spektakl awanturniczy. Epilogiem
krwawego zdarzenia byo wywiezienie zwok Kutschery do Walhalli hitlerowskich bohaterw w
Vaterlandzie. Ponury kondukt przesuwajcy si w ciszy uboczami Powila, z ktrych usunito
ludno w obawie, aby za trumn nie posypay si bomby i strzay, zakoczy patetyczne zdarzenie. Byo doprawdy o czym mwi i byo si czym oszoomi.
Skoro za po pogrzebie nie nastpia oczekiwana przez wszystkich monstr-represja, osdzono,
susznie chyba, e Niemcy nie czuj si na siach opanowa Warszaw. Wzrost nastrojw zmierzajcych do generalnej rozprawy by naturalnym nastpstwem zamachu, cho jednoczenie by i
tragicznym bdem.
Powstanie przygotowywano ju od pocztku roku. Zarzdzona mobilizacja, czyli spis chtnych do noszenia broni obywateli Warszawy nie by dla nikogo tajemnic. Zasadniczy bd organizowania zbrojnego oporu w podziemiu okupacji na zasadzie wojskowej, tj. tej, ktr posugiwaa si armia regularna, spowodowa powszechno zapisu i podzia mobilizowanych na puki i formacje, skd powstao zudzenie, e dowdztwo AK rozporzdza armi liczn i zdoln do
walki z przeciwnikiem. Zapis by ogromny, liczba chtnych niemal nieograniczona. Wrd nich
przeraajco wielki procent kobiet i dziewczt, wyrostkw i dzieci. Zawodowi wojskowi, kierujcy od pocztku okupacji zbrojnym oporem, powinni si byli dobrze zastanowi, jakie niebezpieczestwa kryje w sobie militarny schemat, zastosowany do walki podziemnej, gdzie rozstrzyga nie sprawno i uzdolnienie wojskowe, lecz sama ch walki, podytkowana uczuciami i egzaltacj. Kuszca perspektywa znalezienia si na czele narodu pod broni kazaa im zamkn
oczy na puste arsenay domniemanych pukw i dywizji oraz skad oddziaw. Jeeli sam wybuch powstania mia stworzy atmosfer rewolucyjnego cudu, co stao si rzeczywicie, to
jednak nie naleao zapomina, i przeciwnikiem tej armii ludowej czy narodowej bdzie onierz regularny, ktrego mona byo zaskoczy w chwili pogromu przez takie wojska, ale ktremu nie mona byo wydawa bitwy z jakkolwiek szans zwycistwa. Takie czy siakie kursy
przygotowawcze i przeszkoleniowe, urzdzone naprdce i w warunkach jak najmniej sprzyjaj-

78

cych szkoleniu, nie mogy wyrwna brakw, powikszay tylko zamt poj, udzc og sprystoci organizacji i powanym traktowaniem zamiaru.
Tak czy owak, Warszawa para do powstania. W obliczu owego dnia, co to mia rycho zaszumie na miecie biao-czerwonymi chorgwiami, dnia wolnoci i chway, wszystko inne stawao si niewane. Cynizm wezwa radiowych z Lublina, ktre nawoyway do zbrojnego zrywu, pomijay za milczeniem los uwizionych przez Rosjan polskich kombatantw, nie chodzi bynajmniej umysw. Gupota politykw podziemia dorwnywaa kroku bezkrytycznoci
mas. Liczba przyszych premierw, ministrw czy wojewodw w przyszej Polsce, i tak ju
wielka przed wojn, urosa w trjnasb. Deklaracje i programy polityczne wszystkich stronnictw
staway si coraz bardziej stanowcze, coraz wicej obiecujce ludowi i coraz podobniejsze jedne
do drugich. Skoro za owo wyrwnanie programowe nie kasowao podziau miedzy partiami,
pilnie strzegcymi swych wpyww w Radzie Narodowej, stawao si jasne, e wiksze znaczenie od programw maj ambicje osobiste przywdcw stronnictw i ich dza wadzy.
Dziwny to by doprawdy obraz, owa Warszawa czy nawet caa Polska z czasw okupacji, gdy
wszystkie warstwy narodu zbliyy si do siebie jak nigdy jeszcze przedtem, a duch braterstwa i
pojednania unosi si ponad interesem osobistym czy stanowym i gdy jednoczenie u gry politycznej rzdzia si maoduszno i zardzewiaa rutyna politycznych machinacji i intryg. Spadajce z nieba dolary, pienidz atwy i niczyj, dyrektywy Londynu i towarzyszca im druga,
bolszewicka intryga z zewntrz, pogbiy szczeliny wewntrz Narodowej Rady.
A jednak dni przed powstaniem byy pikne i puls ycia Warszawy ttni rytmem silnym i porywajcym. Nie byo chyba drugiej spoecznoci na wiecie, uniesionej tak pogard dla samego
ycia w imi jego najpikniejszych wartoci. Moe by zreszt, e jest to cecha caej historii polskiej i caego polskiego narodu.
O bliskoci wielkiego przesilenia w obrocie wojny wiadczy nieustanny i coraz wikszy
przetok ludzi ze wschodu na zachd. Nie wszystko jest wiadectwem ucieczki niemieckiej z
przedpola frontu. Przecigaj przecie przez Warszaw i cae wsie rosyjskie i ukraiskie znad
Donu czy Dniepru. Unosz ze sob swj dobytek. Kobiety i dzieci siedz na furach, mczyni
towarzysz im konno. Pierwszy raz od pocztku wojny widzi warszawiak wdrwk ludw
oczami gospodarza, stojcego na progu swego domu. Tabory przystaj na ulicach i placach Warszawy, milczce, ciche i niewiadome celu, i uchodz nie wiedzie gdzie. Pozostawiaj po sobie
cie grozy, ktr tchnie gboka Rosja. Lecz jake o nich nie zapomnie, skoro rwnoczenie
nurtem o wiele szybszym i silniejszym wiej Alejami Jerozolimskimi Niemcy i volksdeutsche
w niewietnych doprawdy pojazdach i z kusym dobytkiem. Stan na chodniku z rkami w kieszeniach i zamia si szyderczo, oto satysfakcja, jake zrozumiaa, skoro si wspomni niedawn but panw niemieckiego Grossraumu.
C jeszcze o tych dniach, ktre, cho zmienne i bogate w wydarzenia, byy jedynie prologiem do krtkiego, druzgoccego dramatu powstania? To chyba jeszcze, e wiadomo bliskiej
klski skaniaa Niemcw do namysu nad popenionymi w wojnie bdami i nakazywaa im szuka po omacku takich czy innych prb przeciwstawienia si Rosji i jej sprzymierzecom, na szerszej podstawie ni nordycka wyszo niemieckiego narodu.
Jak gboko dociera ju pesymizm niemiecki dowiadczam, udajc si do doktora Kaha, szefa
Sonderdienstu policyjnego w Warszawie, drugiego co do rangi gestapowca, interweniujc na
prob rodzin w sprawie uwizionych Ireny Kowalewskiej i Edwarda Szymaskiego, literata i
kolegi ze zwizku pisarzy. Szymaski, aresztowany gdzie na prowincji, poleci obecnym przy
aresztowaniu krewnym zwrci si do mnie o pomoc. Pierwszy to i jedyny raz podjem si interwencji w gestapo wiedzc, jak pomawiano ludzi proszonych o interwencj o kolaboracj z
Niemcami. Doktor Kah, przebywajcy w Warszawie od roku 1939, przyj mnie z wyranymi
79

oznakami zmczenia i bez ladu buty. Sprawy uwizionych wysucha krtko i owiadczy, jak
si okazao uczciwie, e Kowalewsk zwolni, co si za tyczy Szymaskiego, przyjmuje moj
pork o jego niewinnoci, ale obawia si, e nie bdzie w stanie nic zrobi, gdy Szymaski
albo ju jest w Owicimiu, albo jest tam desygnowany. Gdym chcia odej, zatrzyma mnie
jednake i przeszed z miejsca na tematy polityczne okazujc wcale niegupie zrozumienie sytuacji wytworzonej w Polsce. W kocu, gdym zwrci mu uwag na nieodwracalne ju nastpstwa
represyjnych zarzdze niemieckich, skin tylko gow zaspiony i rzek: Tak. Tu popeniono
wiele cikich bdw. Obawiam si, e jest za pno, aby je odrobi.
Pesymizm szefa Sonderdienstu nie by widocznie tajemnic i w samym gestapo, gdy rycho
po moim z nim spotkaniu zosta przeniesiony do Wrocawia na stanowisko dyrektora policji.
Wkrtce potem przypomnia mi si i doktor Grundmann z Propagandaamtu. Ten mia mi do
przekazania do nieoczekiwan wie. W Berlinie mianowicie, w zwizku z powstaymi w Reichsamtcie projektami stworzenia federacji europejskiej, zwrconej przeciw niebezpieczestwu
bolszewickiemu, rozwaa si myl powoania do ycia midzynarodowej organizacji antykominternowskiej, z siedzib poza terenem Rzeszy. Byby ciekaw usysze moje zdanie, jak do tego
projektu odnieliby si Polacy i czy ja sam nie zgodzibym si w tym gronie by jednym z przedstawicieli Polski. Odparem krtko i cierpko, e adna inicjatywa polityczna wychodzca z Berlina nie moe po dowiadczeniach Polakw przez cztery lata okupacji liczy na zaufanie i poparcie
polskiej opinii. Polska, pozbawiona wszelkich praw obywatelskich i narodowych, musiaaby odczu wysanie jej delegata do organizacji midzynarodowej jako ch wprowadzenia Europy w
bd, dezinformacj na temat tego, co si w Polsce dzieje. Grundmann przyj to w milczeniu.
C w takim razie naleaoby uczyni spyta po chwili aby przeama nieprzejednany
stosunek Polakw?
Odparem, e przecie nie jest to adn tajemnic dla trzewo mylcego czowieka. Naley
rozpuci wizienia i obozy koncentracyjne, przywrci wolno sowa i nauczania, powoa do
ycia zawieszone zwizki i organizacje spoeczne, zawiesi lini podziau pomidzy Poznaskiem, lskiem i Pomorzem a reszt Polski. A nade wszystko wstrzyma egzekucje uliczne.
Idc do niego przechodziem wanie mimo ulicy Senatorskiej, gdzie rozstrzelano wieo ludzi.
Pal si tam ju wiata i le kwiaty. Za par godzin nadjad zielone wozy gestapo i bdzie
strzelanina i areszty. Opinia polska urabia si wanie tam, adne rozmowy za biurkiem nie mog
mie na ni wpywu.
Grundmann zaniepokoi si bardzo, wezwa kogo telefonicznie do siebie w nagej sprawie, po
czym ju spyta tylko:
Wic pan odmawia?
Odmawiam.
Nie przyjmie pan? powtrzy.
Nie.
Wyszedem, niezbyt pewny, tym razem, wasnego bezpieczestwa. Za par dni zostaem wezwany ponownie. Rzd Generalnego Gubernatorstwa w Krakowie otrzyma moj odpowied,
chcia jednak, abym przyjecha do Krakowa i rozmwi si raz jeszcze z jego przedstawicielami.
Koszta podry bd pokryte na miejscu. Propozycj przyjem, za zwrot kosztw podzikowaem. Mam w Krakowie rodzin, u ktrej si zatrzymam, wyjedam dobrowolnie, wic i bilet
kolejowy zapac sam.
Rozmowa w Krakowie odbya si w jakich Besprechungsraumach, na drugim pitrze domu
Pod Sow, na Rynku krakowskim. Przeprowadzao j dwu panw w cywilnych ubraniach, z
ktrych jeden przedstawi mi si: Spengler, szef polityczny urzdu propagandy, drugi mrukn

80

niezrozumiale swe nazwisko i doda: Regierungsrath. Trzeci notowa tre rozmowy. Czy by
tylko protokolantem, nie wiem.
To konferencji byo tym razem szersze. Sprawa organizacji antykomiternowskiej nie bya poruszana. Mwiono tylko o Paneuropie, jako nastpnej z kolei fazie rozwoju hitlerowskiej myli
jednoczenia wiata. Pozycj miaem atwiejsz jeszcze ni w rozmowie z Grundmannem. Replikujc, zwrciem uwag, e haso organizowania Europy da si z trudem nawiza do uprzedniej
fazy hitlerowskiej myli jednoczenia wiata, skoro hitleryzm nie wyzyska i tych moliwoci porozumienia si z innymi narodami, jakie dawaa platforma nacjonalizmu, pojtego jako uszanowanie cudzych patriotycznych uczu. Mao tego, rozwiza nawet i zniszczy organizacje pokrewne sobie duchem i struktur, i nawet na nim wzorowane. W Rumunii rozbito przecie szeregi Horia Simy, w Czechach Wlajk. Na wytworzonej w ten sposb prni trudno oprze jak
nadbudow. Idee federacyjne nie s obce Polakom, gdy dawne ich pastwo byo wanie takim
tworem. Pastwo niemieckie przyoyo samo rk do jego zniszczenia. Resztki tej unii, wcielone
ponownie do pastwa polskiego w pokoju brzeskim, oddali Niemcy Rosjanom w pocztku biecej wojny . W jaki sposb maj teraz zaufa Polacy Paneuropie, stworzonej przez Niemcw?
Wysuchano moich wywodw z do protekcyjn uprzejmoci. Regierungsrath X powiedzia
mi wwczas, e przecie jako Polak i czowiek inteligentny musz sobie zdawa spraw z trudnej
sytuacji Polski, pooonej midzy dwoma wielkimi potgami. Jeli Polacy rozwa trzewo swe
szanse historyczne, musz doj do wniosku, e chcc nalee do Europy, mog istnie tylko w
oparciu o Niemcy.
Odparem, e trudna sytuacja geopolityczna Polski przesdzaaby moe moliwo jej istnienia jako pastwa cakowicie niezalenego, gdyby nie silne i coraz silniejsze sprzecznoci pomidzy jej potnymi ssiadami, ktre pozwalaj nam prowadzi sw polityk i istnie obok nich.
Tak byo przez ca nasz histori. Jeli za chodzi o czasy najblisze, to stawiam ryzykowny
krok widzimy tylko jedno niebezpieczestwo, prawdziwie grone dla naszej niepodlegoci.
Jakie? pyta ktry z Niemcw.
Komunizm w Niemczech.
Reakcja jest piorunujca. Obydwaj panowie podrywaj si i zapewniaj mnie niezmiernie
uczuciowo i serdecznie, e to si nigdy nie stanie, e niemiecki nard, e jego kultura, e kady
prg... Niespodziany wybuch koczy samorzutnie kopotliw rozmow. Z wielkimi honorami
zostaj odprowadzony do drzwi.
Niech pan powtrzy swoim rodakom, co pan tu usysza nastaje Spengler.
Powiem... powiem... zapewniam szczerze.
W przedpokoju spotyka mnie przykro. Okazuje si, e chciaby si rozmwi ze mn doktor
Burdecki, redaktor wydawanego anonimowo, ale z pozwoleniem cenzury niemieckiej tygodnika
Przeom. Burdeckiego widz pierwszy raz od czasu, gdy zjawia si w redakcji Tygodnika
Ilustrowanego, przynoszc artykuy popularyzacyjne z dziedziny przyrodniczej. Spodziewam
si z jego strony jakiego komentarza do odbytej rozmowy z Niemcami, alici on ma do mnie
tylko jedn prob, abym nie przypuszcza, e si nie uwaa za Polaka, gdy dziaa w dobrej wierze zasuenia si interesowi Polski. Nie wiem doprawdy, co odpowiedzie. Obecno jego w
Besprechungsraum w roli gospodarza zamyka mi usta. Opuszczam oczy w d i dostrzegam
przypadkowo buty jego dziurawe i podarte. Przypomina mi si ubstwo i niewtpliwa bezinteresowno wsppracujcego z Przeomem Emila Skiwskiego. Nie mog Burdeckiemu powiedzie nic wicej, prcz tego, e sowa jego zapamitam. Dzi, gdy notuj to zdarzenie, wypada
mi doda, e ni jeden, ni drugi nie byli ludmi koniunktury, skoro obaj wydawali Przeom w
przeddzie niewtpliwej ju klski Niemcw.

81

W Krakowie zatrzymuj si ju krtko. Przeprowadzony wywiad, kogo jeszcze pocigano do


rozmw, wykazuje, e inicjatywa niemiecka bya ograniczona. Prcz mnie obja tylko Wincentego Witosa, ktry zreszt uchyli si od rozmowy chorob. Sdz, e by to ostatni krok niemiecki, szukajcy jakiego kontaktu z niezalen opini polsk. Niepewno jego i chaotyczno
w stawianiu kwestii byy tylko wyrazem bezsilnoci caej polityki hitlerowskiej w stosunku do
narodw i krajw podbitych.
Przeom, czy te dziaajca w nim jaka uboczna gadzinowa rka nie omieszka mi si jednak przysuy w sposb swoisty czasom zwolnionym od wszelkiej kontroli. W numerach jego
rozsyanych na terenie Krakowa doczono odbity na hektografie wiersz niedony i paski i o
dziwo! skierowany przeciw sanacji, a podpisany moim nazwiskiem. Osobliwej tej zagadki
nie podejmuj si komentowa, nawet w przypuszczeniach. Znaleli si jednak ludzie w mdrym
Krakowie, ktrzy parszywy ten wistek wzili na serio. By to ju jednak czwarty rok okupacji.
Szwy trzymajce w ryzach ludzki rozum jy si zupenie rozazi.
Objawy rozprzenia wszystkiego na wielk ju, historyczn skal staj si coraz bardziej widoczne po mym powrocie do Warszawy. Fantastyczna i tak stolica staje si teraz miastem, w ktrym wszystko jest moliwe. I niemal wszystko si udaje. Na targowiskach miejskich handluje si
broni, niemal tak jawnie jak sonin. Na czarnym rynku ywnociowym pojawia si whisky,
papierosy amerykaskie i ry. Ten hurtem tylko, w workach po czterdzieci kilo, z pieczci
USA. Jak zapewniali dostawcy, kupowano go u Rosjan, po tamtej stronie frontu, a przemycano
przez front, korzystajc z przejciowego zacisza. Od Bugarw, ktrzy stali w Tworkach, wraz ze
szpitalikiem wysanym przez Bugari na teren przyfrontowy, nabywano wielkie partie liwowicy
bugarskiej, ktra rycho staa si najbardziej popularnym trunkiem w restauracjach warszawskich. Oglne gaudium wywoa nalot rosyjski na Kercelak. Zdarzyo si bowiem, e lotnicy rosyjscy, pojawiajcy si z rzadka i tylko noc, wzili stragany i budy Kercelaku za stojce tabory
samochodw niemieckich. Deszcz bomb zapalajcych dokona tego, co nigdy nie udao si
Niemcom; spali Kercelak doszcztnie. Zgorzay Kercelak nie podnis si ju nigdy i chyba si
nie podniesie. Skoczy chwalebnie jako gwny rynek handlu broni.
Nie wiem, jak wyglda ostatni targ na placu Kercelego, ale zapamitaem dobrze, jak wyglda ostatni bankiet literacki starego stylu i rycho po nim ostatni pogrzeb, w ktrym braa udzia
caa Warszawa.
Pracujcy ze mn w komitecie pomocy dla literatw Adolf Nowaczyski w roku 1944 sta si
zesch resztk czowieka miotana przez wibry nerwowe. Zaatakowany skleroz nerek, odpisany w kartotekach wszystkich znakomitych lekarzy warszawskich, nosi si od lecznicy do lecznicy, od Milanwka do dworw podwarszawskich, szukajc sobie miejsca, gdzie by si lepiej
czu. Zniecierpliwiony cisz, ktrej podobno potrzebowa, wraca do Warszawy, ktrej niepokj
uwielbia, zaskakiwa nas nowymi projektami i przepowiedniami politycznymi, laz trzymajc si
szczebli na pitra warszawskich kamienic, karotujc, wywija kijem nad gowami mieszczuchw, otumania ich sekretnymi wiadomociami, e genera Rola, dowodzcy polskimi formacjami po stronie bolszewickiej, jest to pukownik Modelski, wypija serie kaw, jak je nazywa
przedmiertnych, odwiedza wszystkie czarujce knajpy, powstae podczas okupacji, coraz
sabszy fizycznie a niezmiernie ruchliwy, trudny do okieznania i despotyczny. Wiosn, gdy ju
si podda czciowo i poprzestawa na jednej kawie czy wdce i paru cygarach dziennie, dowiedzia si, e Witold Kiltynowicz, znany kupiec warszawski, otworzy now, wielk restauracj
w Dziekance. Poprosi go wwczas o urzdzenie dla siebie ostatniego przed wyprowadzeniem niadania. Bankiet odby si rzeczywicie, wbrew sprzeciwom lekarzy i przyjaci wykwintny i suty. Musielimy przez duszy czas oczekiwa Nowaczyskiego, ktry przyby wspie-

82

rajc si ciko na lasce, obejrza knajp, odda ukony wielu stolikom, wszed do gabinetu i
rzek drwicym gosem, gdy nie uszy jego uwagi nasze zaniepokojone spojrzenia:
A wiecie, bybym nie przyszed, ale postawili na sztorc trumn, w ktrej ju sypiam, i spynem z niej prosto na nogi.
A potem szy opowieci z dawnej i nowej Warszawy, zjawi si kwestarz braci albertynw,
wypi dwie gorzay i zrobi zbirk, kto wznis zdrowie mistrza Nowaczyskiego, kto kropn mwk, siedzielimy dugo i gwarnie, jubilata wynielimy do doroki, wbrew jego sprzeciwom.
W par tygodni pniej umar w szpitalu Rocha, a wic w samym rodku Warszawy. I znw
przesuno si przed nami widmo dawnych lat, gdy na naboestwie w kaplicy w. Karola Boromeusza zapiewali na chrze piewacy operowi, trumn za wynieli na ramionach Solski, Olchowicz Wroczyski, Ossendowski, a za ni szed teatr, prasa, sfery gospodarcze i polityczne oraz trzy generacje przyjaci zmarego. Nie wiedzielimy wwczas jeszcze, e to ostatnie
poegnanie, oddane warszawskiemu torreadorowi pira, byo zarazem i ostatnim poegnaniem,
jakie nam skadaa dawna Warszawa.
Nadchodzio pikne lato i oczekiwane powszechnie powstanie. Na Powilu, Starwce, oliborzu sycha byo zbliajcy si grzmot armat rosyjskich. Pod koniec lipca od huku ich dray szyby w mieszkaniach. Przez Aleje pdzi w panice sznur uciekajcych Niemcw. Urzdy niemieckie i nawet gestapo ewakuowano. Dwie pancerne dywizje niemieckie, pchnite na pnocny
brzeg Wisy, wstrzymay odwrt. Odgos wystrzaw cich. Na miecie rozesza si wie, e
oficer przysany przez generaa Sosnkowskiego odradza wybuch powstania, gdy zdaniem generaa, Rosjanie przed zim Wisy nie przejd.
I wanie wtedy zaczto.
W powstaniu byem tylko biernym wiadkiem. W wojsku nie suyem nigdy, politycznie byem bliski pisudczykom, ktrzy, podobnie jak i ja, z chmur w duszy patrzyli na zbliajcy si
fina podziemnej walki z Nemcami i nie wierzyli, aby zrzucenie okupacji niemieckiej z broni w
rku miao przynie wolno, a nie now okupacj sowieck. Kiedy w ostatnich dniach lipca, w
obliczu Rosjan podchodzcych pod Warszaw, ukazay si na murach miasta odezwy podpisane
przez organizacje pisudczykw zjednoczonych w tzw. Konwencie i Obozie Polski Walczcej a
nawoujce ludno miasta, aby powstrzymaa si od powitalnych demonstracji, podzielaem
cakowicie ich stanowisko i miaem z tego powodu niejeden gorcy spr. Najbliszy mi Julian
Piasecki, cho w stosunku do Niemcw nieprzejednany i nienawistny, o projektach powstania
wyraa si jak o niepoczytalnych rojeniach. Wierzy zreszt, e wybuch moe by wstrzymany,
przynajmniej do chwili, gdy Rosjanie stan jedn nog w Jabonnej, a drug w Grodzisku.
Nie podzielaem jego zdania, aby wzgldy rozumowe, strategiczne mogy mie jeszcze wpyw
na przebieg zdarze. Powstanie wydao mi si nieuchronnym nastpstwem postawy zajtej przez
spoeczestwo polskie od pocztku wojny. Kady wzgld rozumowy, oparty na tej czy innej
susznej podstawie, chybia jak klucz do matni wytworzonej w Polsce, gdzie jeden z najbardziej impulsywnych narodw wiata stan w obliczu najbardziej brutalnych i wyzywajcych
zbrodni, popenianych na jego ojczynie i jego braciach. Fantastyczno okruciestw niemieckich, niezgodna z niczym, co trzewo mylcy czowiek uwaa za moliwe, wywoaa odruch
rwnie fantastycznego oporu i oddaa bieg zdarze pod prymat uczu, niekiedy szlachetnych,
czasem pospolitych, zawsze nieobliczalnych. Realna warto tej atmosfery zostaa rycho wyceniona przez pastwa z Polsk sprzymierzone, ktre lekcewa zreszt wiarygodno wieci o
cierpieniach polskiego narodu, podsycay ogie trawicy Polsk, a dusz Polakw, zawsze atwowiern, udziy obietnicami, e trudy ich zostan policzone, a ofiary wyrwnane. Morali83

styczne dekalogi Atlantyckie Karty czy te sze prawd Roosevelta, jake podniose i jak
mao obowizujce, nasycay polskie uczucia treci moraln niemale religijn. Gdyby kto w
Polsce odway si w roku 1944 powiedzie, e wielki Roosevelt sprzeda zimno spraw Polski
bolszewikom, uwaany byby za zdrajc. Optymizm i wiara w kocowe zwycistwo towarzyszyy najbardziej tragicznym chwilom.
Zapewne, gdyby Rzd Polski w Londynie i zblione do niego czynniki zdobyy si na odwag
podzielenia si z Polsk swym sceptycyzmem co do kocowego wyniku walki i roli naszych
sprzymierzecw, ktrych zowrog gr ju dostrzegano, gdyby uyy caego ogromnego autorytetu, jaki Londyn wci posiada, gdyby przedstawiy cay prawdziwy obraz sprawy, moe
by ostudziy poar, ktry ogarn umysy, i powstanie wstrzymay. Ale Londyn podtrzymywa
tylko ducha i tak ju zawrotnie uniesionego i prawd gorzk przemilcza. Tak nakazywaa
taktyka wojny czy lk przed odpowiedzialnoci, a take ta jaka szczeglna prno dochowania wiernoci wsplnym ideaom, ktre cakiem nie byy wsplne i zostay zaprzepaszczone
ju w roku 1939, kiedy to Stefan Starzyski, ojciec duchowy powstania, woa ochrypym od
zmczenia gosem o pomoc dla Warszawy.
Powstania nie sposb uj w jakimkolwiek wspomnieniu. Jest to bowiem jakby historia innego, drugiego ycia, luno tylko zwizana z poprzednim i nastpnym. By moe, i ludzie pamitajcy obozy koncentracyjne w Niemczech czy agry rosyjskie s rwnie bezsilni, usiujc wytumaczy czy opisa ludzkim jzykiem wiat, ktry ich wtedy otacza. Cokolwiek by powiedzieli, zostanie jaka ogromna niedopowiedziana i przeraajca reszta, o ktrej wiedz tylko
umarli, umczeni, stratowani.
Kiedy, w rok po powstaniu, gdym spotka w Krakowie Wasilewskiego i spyta go, co myli i
co pisze odrzek: C ja? Istnienie moje ma dzi mniejsze znaczenie od bezimiennego trupa,
ktry ley pod gruzami Warszawy.
Okropny smutek tego wyznanie nie by tylko jego udziaem.
C zatem o tych dniach? Chyba tylko to, e po gwatownym deszczu w noc 1 sierpnia staa
nad Warszaw pogodna nieruchoma przejrzysta jak szklany sup, a powietrze dwiczao gosami
walki tak dramatycznymi, ywymi i penymi wyrazu, jak niepodobna do adnej wojny bya bitwa
na ulicach Warszawy. e pocig pancerny zajeda dzie po dniu na tyy oliborza i wali z
armat w okna blokw, metodycznie i regularnie jak zegar. e urocze i zaciszne domki na dolnym
oliborzu przewrciy si jednego dnia zdmuchnite przez miotacz min, a potem spon drewniany Marymont, zaciekle remontowany i broniony przez sw ludno. I em z rozpacz w sercu
patrzy z okna na nocne przeloty naszych lotnikw z baz woskich i em widzia zestrzelone aparaty opadajce na drug stron Wisy, moe z koniecznoci, a moe z nadziei, e jednak dosign
obszarw zajtych przez Rosjan, ktrzy odmwili im prawa startowania ze swoich baz. e w
kocu spon i mj dom, moje pamitki i skrypty z kilku lat pracy.
To byy w niezmiernym skrcie rzeczy, ktre widziaem i przeyem.
Czego nie wiedziaem i czego chciabym si dowiedzie z miarodajnych ust? Ot, e w
dniach 8 i 9 wrzenia, kiedy w godzinach rannych panowao zawieszenie broni, a ludno moga
opuszcza miasto, Niemcy nawizali przez swych parlamentariuszy rokowania z generaem Borem Komorowskim o zaprzestanie walki i poddanie miasta. Warunki, spisane w dziesiciu czy
dwunastu punktach, przewidyway ewakuacj ludnoci warszawskiej z dobytkiem i w pewnym
okresie czasu, warunkowanym przebiegiem wojny, zabezpieczay zaodze powstaczej prawa
jecw wojennych, zapewniay ochron instytucjom. Dowdztwo polskie warunki te aprobowao. Termin ostateczny podpisania kapitulacji mia upyn wieczorem 9 wrzenia. Sztab polski,
cho wiadomy ju niechybnej klski powstania, aczkolwiek moe jeszcze niewiadom rozmiarw, jakie miao przybra zniszczenie, z podpisaniem zwleka, gdy zaraportowa do Londynu
84

stan rzeczy i oczekiwa stamtd wieci. Odpowied, ktra nadesza z Londynu, zalecaa zerwanie
rokowa, albowiem, wedug posiadanych w Londynie wiadomoci, Rosjanie w najbliszych
dniach przekrocz Wis, z baz za lotniczych zachodnich wyruszy na pomoc miastu wielka lotnicza armada. Dowdztwo nasze, naglone przez Niemcw, ktrym niezmiernie zaleao na skoczeniu walki, znalazo si w pooeniu trudnym. Ratowao si wybiegiem, zakomunikowawszy
Niemcom, i ludno Warszawy doznaa tyle razy zawodu, jeeli chodzi o stanowisko Niemcw,
i zaufa warunkom dopiero wtedy, gdy je wasnorcznie podpisze gwny dowdca Hitler.
Niemcy wybieg zrozumieli, a moe i znali jego istot z radiowego podsuchu i wieczorem 9
wrzenia podjli na nowo szturm, ktry wanie w tym ostatnim okresie mia posia najwiksze
zniszczenia. Wiadomo t zawdziczam Antoniemu Kawczyskiemu, porucznikowi AK, odznaczonemu Medalem Zasugi z Mieczami, jednemu z generalnych tumaczy przy sztabie Bora,
uczestnikowi rozmw z Niemcami. Wyjanienie jej jest koniecznoci. Kto sygnowa depesz
londysk? Co by mg powiedzie na jej usprawiedliwienie? Czym si powodowa, jakim
wpywom ulega, czyim informacjom zaufa?
W pierwszych dniach padziernika oliborz si podda. Exodus ludnoci przebieg spokojnie,
a orszak by chyba najwikszym, jaki opuszcza miasto w dniach kapitulacji. Ulga zaczerpnicia
powietrza, olnienie otwart przestrzeni, poczucie bezpieczestwa przed pociskami i ogniem
uatwiay gorzkie rozstanie si z miastem i z ktami, w ktrych wielu spdzio cae ycie, a wszyscy prawie gorce i o dziwo! najpikniejsze dni okupacji. Inteligencja z grnego i dolnego
oliborza zdawaa si mao dba o swj dalszy los, unoszc tylko rczne walizki i teczki. Lud z
Marymontu taszczy potne toboy, zoone nieraz na wzkach. W jaki sposb uratowa dobytek
swj podczas poaru, gdzie go przechowa, prno by si byo gowi. Cz marymonciakw
zaja, co prawda, ju w pocztku powstania stare piwniczne kazamaty w forcie rosyjskim wewntrz Parku eromskiego. Dziwnym losu zrzdzeniem sklepione stropy ceglane opary si pociskom niemieckim. Wikszo jednak mieszkacw Marymontu cofa si przed Niemcami krok po
kroku. Jedni i drudzy stanowi w tragicznym pochodzie element energiczny, peen zacitoci i
humoru, i niezamany wewntrznie. I jednoczenie najmniej wyndzniay. Patrzc na nich nabieram jako ufnoci, e Warszawa nie jest ju tylko popieliskiem. Bo oni wrc. Odbuduj swe
drewniaki, oprztn ogrdki i zaczn od pocztku. Jeli si odbij po drodze do Pruszkowa, niejeden z nich zaszyje si wczeniej na starych mieciach, nim z miasta wyjdzie ostatni inwalida
powstania.
Pooenie ludzi, ktrzy stracili wszystko i przeyli najcisze dowiadczenia, tchnie w wychodczy tum nieustraszono czowieka, ktrego nie sposb zaskoczy adnym widmem nieszczcia. Na Niemcw rozstawionych na polach Miedzyszyna spogldamy obojtnie, wyniole,
bywa, e i wzgardliwie. Kolizji nie ma. Do popiechu ani nawet zachowania porzdku nie nagli
nikt. Poczucie bliskiej klski i naoczna jej wizja czai si w oczach onierzy niemieckich, wbitych w nas z ciekawoci i przeraeniem. W jednym miejscu mody onierz robi wszystko, co
mona, aby dopomc kobiecie objuczonej koszykiem i dwojgiem dzieci.
Mam takie same w domu tumaczy nam szeroko, jakby chcia u nas szuka wspczucia i
zrozumienia. Srogi, ponury i zgaszony oficer z Tottenkopfstandarte odsuwa go od nas.
Tak, od niedawnego jeszcze czasu, gdy armia niemiecka, wraz z wasowcami, dokonywaa
mordw w szpitalu wolskim i wyrzynaa ludno warszawsk na Senatorskiej i Filtrowej, zaszy
tu niejakie zmiany. Bezmiar ofiar powstania zachwia wewntrznie Niemcami. Wiksz odporno od nich okazuj Kamucy Wasowa, z ktrymi stykamy si ju niedaleko od stacji Warszawa Zachodnia, przechodzc mimo ich koszar w ocalaych budynkach fabryki Wola. Rozstawieni

85

wzdu chodnika, drapienym okiem mustruj przesuwajcy si pochd. W twarzach i spojrzeniach maj dziko i okruciestwo jastrzbie, wrodzone.
Chowajcie zegarki i piercionki ostrzega towarzyszcy nam na tym odcinku andarm polowy.
Przechodzimy obronn rk. Nie zawsze jednak tak si udawao. Tu wanie zosta przecie
zastrzelony profesor Uniwersytetu Warszawskiego, Lencewicz, bronic si przed napastnikiem,
zdzierajcym mu zegarek z rki.
Opodal dworca, w miejscu, gdzie tor idzie wkopanym w ziemi wwozem, Niemcy odbieraj
psy i psita, towarzyszce niektrym wychodcom i zrzucaj je w d na tory. Przeraona psiarnia kbi si, miota i wyje. Przystanem tu obok maego dziecka, ktre przed chwil musiao si
rozsta ze swym przyjacielem domowym. Nie pakao. Patrzyo w d zamylone i smutne, rozwaajc co w skupieniu. Lecz takie byy dzieci warszawskie przez cay czas powstania. Posuszne, milczce, niekopotliwe, wewntrznie dziwnie i nadmiernie samodzielne. Rzadko, niezmiernie rzadko odzywa si w czasie powstania pacz dziecka.
O zmierzchu otwarte wagony wyrzucaj nas na dziedzicu przed jedn z wielkich hal warsztatw kolejowych, zamienionych dzi na obz przeadowczy. Ogromna hala jest tak pena ludzi,
i wntrze jej tchnie ciep duchot. Sie elektryczna nie dziaa. Setki lampek i wiec przewietlaj cib blaskiem sabym i migotliwym. Pooy si czy choby przysi nie ma gdzie, gdy
deski i soma s ju w posiadaniu wczeniej przybyych, a ysiny betonowej posadzki zalewa
woda z otwartych nieustannie kranw.
Nie znalazszy adnego suchego kta godz si z myl, i przewcz jako noc i wychodz
na dwr, przed barak. Uderza mnie widok kilkudziesiciu ognisk, dokoa ktrych siedz gwarno
ludzie. Na ogniu stoj gary i czajniki. Kto woa mnie: Panie Goetel, panie Goetel! To rybaczka, znajoma z Marymontu.
Skde ten opa, bjcie si Boga? pytam.
Rozebralimy par wagonw, co tu stay na torze.
Spogldam w bok. Rzeczywicie. Po wagonach zostay tylko elazne szkielety.
Zjadby pan co? sysz z kolei.
Hm...
Siadaje pan z nami.
Siadam na kodrze, rozcielonej koo ognia, wychylam wprzd nasze zdrowie wprost z butelki samogonu, a potem rbi litrow mich zupy z kartoflami i ks solidny boczku z patelni.
Prawdziwe to zdarzenie miao miejsce 3 padziernika, po dwu miesicach powstania, gdy boczek, a jeszcze wicej kartofel nalea do mitw osaczonego miasta.
Na drugi za dzie od samego rana sprzedawano ju w obozie pruszkowskim krakowsk,
siekan i krajan, myliwsk, boczek, epipskie i sporty, razowiec i buki pszeniczne. Ceny zgoa
przystpne, a dla nas, warszawakw, ktrzymy przestali przypisywa pienidzom jakiekolwiek
znaczenie, wrcz niezrozumiale niskie.
Proceder zdobywania artykuw musia wywoa umiech na najbardziej spospniaej twarzy.
Opodal naszego baraku przebiega mur montowni, za murem za by Pruszkw. Dodatkowy pot
z balasek i drutu kolczastego wytwarza pomidzy murem a dziedzicem montowni izolowan
przestrze. Wacha niemiecka chodzia po niej tam i siam. Ponad gow jej szed wanie handel. Aranerowie jego od strony miasta wychylali si zza muru i oferowali towar: krakowska
trzysta, boczek trzysta pidziesit, egipskie w setkach piset. Ci spod baraku odpowiadali:
Kupi dwa, trzy, pi kilo. Komu nada? pytali znowu tamci. Feliks, Jzef, Stasiek...

86

Kupcy pruszkowscy znikali wwczas za murem i za chwil leciay ponad gow wachy pakunki rcze jak bomby. Zamawiajcy odbiera swoje, zawija w papier kamie czy ceg, docza pienidze, pisa na wierzchu nazwisko odbiorcy i przesya przekaz za mur. Nie zauwayem, aby ktra z przesyek wpada na chodnik midzy murem a barakiem. Nie widziaem te
wypadku, by kto sprztn paczk zamwion przez innego.
C si tu dziwi, e Marymont wczeniej od inteligencji z blokw czy willi oliborza zauway, i ustalona cena za wypuszczenie z obozu wynosi dziesi tysicy dla modych i
zdrowych, pi dla starszych, trzy dla schorowanych i niedonych. Pitki owej nie miaem.
Wyratowa mnie z baraku, gdzie gromadzono ju przeznaczonych na wysyk do Niemiec, esanitariusz polski, karykaturzysta Lipiski. Umieci mnie na licie obonie chorych i przeznaczy na wysyk do szpitala w Boniu, ktrego nie ujrzaem nigdy, wysiadszy ju za bram
obozu.
Domy zamieszkae przez ludzi, sklepy, stacyjki kolei elektrycznej, klomby kwietne i ogrody,
to jest wielkie olnienie dla czowieka, ktry tygodnie przebywa w piwnicy. A jednak teraz dopiero przemwia do mnie ogromna niedola wyszej z miasta ludnoci warszawskiej. Ekscytacja,
ktra trzymaa w ryzach nerwowego napicia ludno warszawsk przez cae powstanie i podczas kapitulacji, opadaa nagle w bezpiecznych i cichych osiedlach podwarszawskich. Sabi, starsi, schorzali odumierali teraz masowo, skoro mona byo ju da folg niszczcej ich saboci.
Zaraz wic na wstpie do wolnoci uderzy mnie widok teatrzyku letniego w Milanwku,
zamienionego w dorany lazaret. Na pododze widowni leeli tam na gazetach, a nieraz i pod
przykryciem gazet ludzie wszelkiego stanu, pci i wieku, w brudzie, wydzielinach i kale. Opieka
zrozpaczonych sanitariuszek i lekarzy miaa tu tylko znaczenie symboliczne i moralne, jako
ostatni sakrament wspczucia wyraonego umiechem czy dotkniciem doni. Tuz przed teatrem
wyrasta szybko cmentarzyk. Inni marli na zawszonych legowiskach w Komorowie i Lenej Podkowie. Niektrych, zmarych po drodze, ukadano wprost obok torw kolejki elektrycznej Warszawa-Grodzisk, co to staa si ratownicz arteri przetaczajc bez wytchnienia ludzi ocalaych
z programu Warszawy. Tu, w pobliu jej torw, zmar Karol Irzykowski, ywotny do ostatniej
chwili i nie przeczuwajcy rychego koca.
Czy chaos tej wdrwki niedobitkw nie mg by opanowany? Czy nie stao na peryferiach
warszawskich budynkw publicznych, szpitali, miejscowych sistr i lekarzy? Nie! Nie stao!
Cz ich lekarzy obsugiwaa Pruszkw, cz miotaa si z miejsca na miejsce nie wiedzc,
gdzie wpierw rce przyoy. Byy, by moe, wrd nich i jednostki ndzne, ktre, jak powiadano, zarabiay wielkie pienidze na wypuszczaniu ludzi z obozu. Og stan na wysokoci zadania.
A lekarze warszawscy? Ci, ktrzy pozostali przy yciu, ewakuowali szpitale warszawskie, stare i powstacze. Dobytek szpitalny i chorych wieli na furach i podwodach. Czsto toczyli wasnorcznie wzki od Warszawy do Woch, gdzie rannych i chorych wnosili na rkach do wagonw kolejki. Nie wiem, czy to jest suszne, aby jak warstw ludzi biorcych udzia w powstaniu wyrnia, a dzieo jej nazwa szczeglnie wspaniaym. Powicenie jednak, mstwo, wytrwao warszawskich lekarzy jest z pewnoci honorow kart powstania, a w historii zawodu
lekarskiego, jak duga i szeroka, jedna z pierwszych.
Moe si znajdzie kto, kto spisze nazwiska tych wietnych ludzi i opracuje walk ich z walcymi si salami i domami, z piwnicami zajmowanymi i opuszczanymi pod ogniem, z godem,
brakiem wody, opatrunkw, lekarstw. Ja wspomn tylko, e tu w Milanwku ostatni raz ciskaem do doktora Wglewicza, gwnego lekarza oliborskiego szpitala powstaczego. Ten jednego dnia straci dwoje swych dzieci, padych od pocisku niemieckiego, i peni dalej sub,
jednako niezmordowany i podtrzymujcy ducha u chorych. Spotkawszy mnie spojrza mi w oczy,
87

gdzie od samego dna duszy, potem opuci gow i odszed. Wieczorem adowa chorych do
pocigu na gwnej linii kolejowej.
Odpyw i przepyw warszawiakw trwa bdzie jeszcze dugo. Wygnana z gniazd ludno
kbi si i miota szukajc miejsc, gdzie by moga osi do koca wojny. Niektrzy uzyskuj u
Niemcw przepustki na odwiedzenie miasta i pdz tam, aby odnale uratowa co z dobytku
zakopanego w doach czy piwnicach. Wyprawy udaj si rzadko. Zgraje rabusiw z wojsk Wasowa, posugujce si opryszkami polskimi, przeorywaj pogorzelisko warszawskie jak krety. Co
grubsze pozostaoci wywo Niemcy. Zdarza si wic, e uchodca grzebicy w gruzach swego
mieszkania znajdzie w nich tylko co, co przeleciao przez pazury rabusiw lub oparo si pomieniom. Najczciej kubeczek jaki gliniany, miseczk, figurk. Lichy przedmiocik nabiera
wwczas wielkiej wartoci i zostaje z tryumfem przyniesiony na nowe legowisko.
W rozmowach ludzkich sycha akcenty gorzkiego oskarenia przeciw organizatorom powstania. Tu, wdzie wybuchaj obelgi i przeklestwa.
Wikszo jednake, patrzc wstecz, ku Warszawie i jej ostatnim dniom nie wie, co sdzi i
myle, tak jakby chodzio o katastrof, wymykajc si ludzkim wpywom i ludzkim sdom...
Czy to musiao by dociekaj powaniejsi.
Na jednej z aweczek w Milanwku przysiad si do mnie Ossendowski. Rozmowa przesza na
sprawy powstania.
Wie pan, co myl? spyta mnie autor ksiki o bogach, ludziach i zwierztach. By
klucz do rozwizania tej sprawy. Ale ten mieli w rku Rosjanie.
e niby nie przeszli Wisy? replikuj sceptycznie.
Tak! Pan w to nie uwierzy. Ja rozumiem. Pan By w Katyniu. Ale wanie w tych wrzeniowych dniach, gdymy ju byli tak zrozpaczeni wewntrznie, tak opuszczeni przez wszystkich i
zawiedzeni, w tych, mwi, dniach, gdyby oni przeszli Wis i wycignli do nas do, moe
bymy przebaczyli jeszcze i tamto i potrafili zawiza z nimi co, co rokowao jak przyszo
przyjazn, jakie wspycie. Bya taka chwila. Nie sdzi pan?
Bya taka chwila. Zrobi taki krok znaczyo jednak zdoby si na wielkoduszno. A to jest
pojcie skrelone z dziejw tej wojny. Chyba, e pan spojrzy tam, na gruzy Warszawy i pogrzebanych pod nimi ludzi. Na dusz met ten drugi, tpy bd rosyjski, bd Stalina, rwnie obkanego poczuciem siy, jak by nim Hitler w pierwszym okresie wojny, zwrci si z pewnoci
przeciw Moskwie. Ale umarli nie wstan i to, co ley w popioach, przepado.
Inaczej osdza rzecz bliski mi czowiek z otoczenia Juliana Piaseckiego:
Co chwil sysz zorzeczenia i skargi, e wojska czerwone stany po drugiej stronie Wisy
i do Warszawy nie weszy. Przypumy, e wszedszy obeszliby si askawie z naszym onierzem lub, co gorzej, zrespektowali nasze wadze podziemne. Zdaje pan sobie spraw, co by si
wtedy stao? Tylko gar ludzi zachowaaby pami o wszystkim, co nas spotkao w czasie tej
wojny. Reszta ulegaby uniesieniu pozorem wolnoci, tak jak bya pijana ni w pierwszych
dniach powstania. Politycznie moglimy byli przegra wtedy wszystko i wiwatujc wszystko
podpisa... A tak pozosta przynajmniej protest pozostaych po nas ruin.
Rozmw takich nie syszy si wiele. Wikszo machna na dni ubiege i przysze, i yje z
dnia na dzie, poza walk polityczn i orn, usiujc zachowa ostatek warszawskiej grandezzy
i humor czowieka nie liczcego si z rzeczywistoci. Restauracja zaoona przez warszawiakw
w Lenej Podkowie ma nazw: Przemino z wiatrem. Pija si w niej i jada jak za dawnych dni.
W gbi lasu hukn jeszcze raz strzay przedzierajcych si na Zachd oddziaw Armii Krajowej, apanki urzdzane przez Niemcw i wykrcanie si z nastawionych matni przypomn raz
jeszcze dawne ycie. Znajd si rekordzici, ktrzy po trzy razy zostali wsadzeni do obozu w

88

Pruszkowie i tyle razy wydostali si z niego na wolno. S to jednak ju tylko echa dawnej
warszawskiej wietnoci. Tylko czstka warszawiakw przyczepi si osad podmiejskich. Reszta
rozpywa si z wolna po caej Polsce. Nurt gwny pody na Krakw i Zakopane.
Par dni po opuszczeniu Warszawy spdzam w dworze Jarosawa Iwaszkiewicza, u skraju
Podkowy Lenej. Wzgldy mi bliej nieznane spowodoway, i Iwaszkiewicz cznie z Jerzym
Andrzejewskim zostali po mierci St. Miaszewskiego mianowani penomocnikami Delegatury
do opieki nad literatami. W cigu piciu lat mej dziaalnoci w tej wanie dziedzinie podczas
okupacji ani ja, ani aden z moich kolegw nie uwiadcza Iwaszkiewicza, ktry zaszy si
szczelnie w swej posiadoci podwarszawskiej, nie angaujc si w adn spraw. Szczliwa
koniunktura dla wacicieli folwarkw, jak i silny pd do kupowania parceli podwarszawskich
uatwiay mu wspania izolacj artysty od wydarze potocznego dnia. Dlaczego beztroski efeb
okupacji, a pniejszy fordanser appeasementu w stosunku do okupacji bolszewickiej sta si
mem zaufania Delegatury w chwili najbardziej krytycznej, naley do zagadnie zgoa tajemniczych jeli si przyjmie, i o niektrych zarzdzeniach wadz podziemnych rozstrzygaa jaka
celowa intryga a zgoa prostych, jeli si je przypisze dziaaniu na olep i dezorientacji.
Szukam wreszcie swojej rodziny. Odcita ode mnie w poowie wrzenia przez atak niemiecki
zagubia si w chaosie zdarze. W pogoni za ni bkam si od jednej mieciny do drugiej, od
dworca do dworca, przystaj pod murami i potami, gdzie rozlepiono tysice kartek, zaczynajcych si od sw szukam, jestem, kto widzia, zawiadomi, czy kto wie. Nie pamitam bardziej przejmujcej lektury jak ta rozdarta i rozrzucona ksiga niedoli stoecznej, lapidarna
i prosta, a tak chwytajca za serce, e chciaoby si biec gdzie i szuka tych zagubionych dzieci,
matek, braci i sistr.
Po kilku dniach tuaczki odnajduj wreszcie rodzin sw w Oarowie. Ogarnita przez Niemcw, oderwaa si od transportu na Pruszkw i nocujc od piwnicy do piwnicy na zapleczu wojska niemieckiego wydostaa si z matni. Po paru dniach rozwaa, czy jednak nie osiedli si tu,
w bliskoci miasta, co to byo nie tylko gniazdem osobistego ycia, lecz i atmosfer dla puc,
motorem krwi krcej w yach, pobudk dla myli, a take i pogrobowiskiem przyjaci, postanawiamy odjecha i gdzie w Polsce czy w dalekim wiecie zaczyna ycie na nowo. Na razie
zmierzamy do Krakowa, miasta mych dziecicych i modzieczych lat.
Ujrze po kilku latach warszawskich burz i po piorunowych dniach powstania wie kocioa
Mariackiego, zarys Wawelu i dachw krakowskich, ten sam co wczoraj i ongi, i gbiej jeszcze
wstecz, byaby to moe i pociecha, gdyby nie poczucie, e tam, za plecami, zgino co, co mnie
stare, kamienne i dostojne, miao yw warto historii polskiego narodu. Wszystko w Krakowie
jest na swym dawnym miejscu. Dworzec stoczony i brudny, doroki z karetkami, aweczki na
Plantach, cukiernie Maurizia i Noworolskiego na rynku, Sukiennice, Rondel. Nie ma tylko pomnikw Mickiewicza i Grunwaldu. ydowski Stradom i Kazimierz zajty przez polskie drobnomieszczastwo. W gmachu Uniwersytetu Jagielloskiego Ost-Institut, Bisanz i Haweka nur fr
Deutsche. S i zmiany na lepsze. Sporo starych domw rozsdnie odnowiono, wzgrze wawelskie oczyszczono od oblepiajcych je czynszwek, szyldy oblepiajce ulice i Grodzk, i dalsze
usunito ju cakowicie. Ordnung muss sein. Krakw by przecie stolic GG, a mia by stolic Weichsellandu, ktry miano zamieni w ogrd warzywny i owocowy w granicach niemieckiego Grossreichu. Ponadto jednak jest Krakw i eine urdeutsche Stadt. apczywo historyczna hitlerowcw, ktrzy w mieszczastwie niemieckim przed wiekami w Krakowie osiadym,
w jego dzieach i zasugach wobec Polski upatrywali mandat moralny do zagarnicia Polski,

89

spowodowaa, e historia zapisana w zabytkach krakowskich zostaa zrespektowana. Krakw pod


Niemcami zewntrznie wyadnia, sta si porzdniejszy i czystszy.
Wewntrz zgnunia. W czasie okupacji wyrnia si wrd innych miast polskich spokojn,
przydziaow lojalnoci wobec Niemcw, Bierno Krakowa tumaczy mi pewien obywatel
miejscowy w sposb nie pozbawiony rzeczowej susznoci. Widzi pan, jeeli w Warszawie
wypada na stu Polakw jeden Niemiec, a na dwustu jeden policjant, tu jest jeden Niemiec na
dziesiciu naszych i jeden policjant na dwudziestu. O adnym oporze na wiksz skal nie moe
by mowy. Nieche pan zauway, e i do Owicimia bliej od nas ni z Warszawy.
Inaczej nieco ujmowa rzecz pewien przybyy z Kresw Polonus: Dziwne miasto ten ich
Krakw. Patrzysz, Szmidt, Miller, Kunze one Polak, a Kowalski, Grski, Kamiski one
volksdeutsch...
Przesadza chyba jeden i drugi. Stosunek tego, co wypada nazwa postaw Krakowa wobec
okupacji niemieckiej, nie wyraa si w wikszej skonnoci do kolaboracji ni w innych miastach, by tylko bardziej specyficzny, zaciankowy, krakowski. Ju klsk wrzeniow komentowano tu jako nastpstwo warszawskiego zarozumialstwa, lekkomylnoci, nieliczenia si z
wasnymi siami. Rozprawom na ten temat towarzyszyy nieraz rozwaania cofajce si gboko
wstecz, kiedy to z chwil przeniesienia stolicy Polski z Krakowa do Warszawy skoczy si
wietny okres w jego dziejach. Biegunowe rnice w sposobie ycia podczas okupacji powikszyy tylko nieporozumienie. Warszawa powiadano w Krakowie niczego si nie nauczya.
Bawi si nadal w wojn, jak si bawia w pastwo. Powstanie warszawskie osupio krakowian,
ale wspczucia nie obudzio. Kiedy przybyem do Krakowa, dowiedziaem si zaraz na wstpie,
e jeden z ksiy wygosi kazanie w kociele Mariackim, w ktrym Warszaw porwnywa z
Sodom i Gomor, a klsk jej mianowa kar Bo za grzechy rozwizego miasta. Zgromiony
przez swego proboszcza Machaya, wycofywa si pniej, ale wyrzdzonej krzywdy naprawi
nie zdoa.
Pokaranych wyrokiem boskim wychodcw warszawskich Krakw powita niechtnie, z
caym repertuarem ciasnych mieszczaskich fochw. Mieszkania krakowian byy przecie przeludnione i zastawione meblami i kuframi. Spiarnie tradycyjnie skromne. Spokj ulic zagroony.
Ustalone porzdki w regulacji przydziaw zachwiane. Gdy rwnoczenie z bied naoczn i niewtpliw przybyli do Krakowa i spryciarze stoeczni, z potnymi jeszcze resztkami fortun zdobytych podczas okupacji, gdy ryzykowna pomylno warszawiakw wytworzya w poglebiu
krakowskim sie ciemnych interesw, wygaso rycho i to, co byo podyktowane prostym,
ludzkim uczuciem.
Pomoc spoeczna czy obywatelska sza tu sposobem dobroczynnym, garnuszkowym, ktrym
hardy warszawiak pomiata. Szereg paniu krakowskich, referentw, profesorw, radcw zatrudnionych w takich czy siakich komitetach na prno usiowao przystosowa spleniae schematy
obywatelskiej akcji do opanowania warszawskiego ywiou. atwo, z jak przybysze trwonili
przydzielone im pomoce, jak i resztki wasnego dobytku, beztroska ich wobec zasobu krakowian, przechowywanego na czarn godzin, oburzaa miejscowe spoeczestwo.
Nie, nie wsikli w Krakw warszawianie, tak jak w Warszaw wrosa po roku 1939 caa Polska, szukajca w rozgromionym miecie oparcia i schronienia. Niemcy, ktrzy z koniecznoci
tylko skierowali cz wychodcw stoecznych na Krakw, spostrzegli si rycho, i w stolicy
GG znalazo si zbyt wiele niebezpiecznego elementu z Warszawy. Niech okazywan warszawiakom przez krakowian dyskontowali jawnie i publicznie. Kiedym si stara o prawo pobytu w
Krakowie, urzdnik policyjny, wydajcy Zuzugi, perorowa gono, i warszawiacy nie s w
Krakowie elementem podanym, a rzd GG czyni tylko akt aski pozwalajc si im osiedla,

90

wbrew podaniu zoonemu przez trzystu obywateli miejscowych, ktrzy zwracaj uwag na liczne nieporozumienia wynike midzy ludnoci miejscow a przybyszami z Warszawy. Nie wiem,
czy mwi prawd. Ale such o tym ndznym akcie samoobrony obiega take powanych i
uczciwych obywateli krakowskich.
A jake przemilcze owe transporty Polakw ze Wschodu, ktre wwczas przepyway przez
Krakw! Stoczeni w dni listopadowe i grudniowe na otwartych torach kolejowych, wlekli si
caymi tygodniami kulejc ju lini kolejow. Wysypywani na postj w Krakowie, biwakowali
na Plantach Dietlowskich, myli zabrudzone dzieci, wycigali rk po chleb i kubek gorcej strawy, przy znakomitej obojtnoci przechodniw. Usunici z miasta na lepe tory koo Bieanowa,
stali tam znowu caymi tygodniami w deszczu i nieycy, chowali zmarych obok torw, bezsilni
i opuszczeni, pozbawieni w tej czci Polski znajomych i rodzin. Podratowani pobienie kuchniami polowymi, potoczyli si dalej, do Niemiec, lub chwytali si pazurami miejsca pierwszego z
brzegu.
W pocztkach grudnia nastpia w Krakowie nocna apanka warszawiakw, dokonana przez
sprowadzone ze lska oddziay SS i Schutzpolizei. W acuchu niedorzecznoci, popenianych
przez wadze niemieckie na terenie Polski, ta bya z pewnoci najwiksz, gdy ani aparat komunikacyjny, ani fabryki czy warsztaty w gbi Niemiec, dokd skierowano uwizionych, nie
byy w stanie przyj nowej fali wychodstwa.
Miotajca si w konwulsjach polityka niemiecka czyni te rycho nagy zwrot. Inicjatorem jest
Goebbels, ktry ku zdumieniu wszystkich, a najwikszym krakowian, umieszcza w Reichu
artyku, wysawiajcy heroizm powstania warszawskiego i oddajcy mu nalen cze. Wybryk
propagandowego lidera hitleryzmu oddaje nam na terenie Krakowa niezaprzeczone usugi. Zowroga kennkarta warszawska staje si nieraz dokumentem szczeglnie honorowanym przez wadze i patrole policyjne. Stanowi te skuteczn obron przed zacigiem na roboty fortyfikacyjne
na przedpolu i zapleczu Krakowa.
Schyek roku 1944 przynisby wic pewne odprenie osiadym w Krakowie warszawiakom,
gdyby nie widmo nadcigajcej wojny, ktre przydawia miasto straszydami bunkrw, strzelnic i
zastaw ulicznych, wznoszonych przez Niemcw we wszystkich miejscach miasta. Kto pamita
stare i kruche chaupy krakowskie, ich wntrza pene atwopalnego rupiecia, piwnice niedostpne
i gbokie, strychy lotne a drewniane, zrozumie, jakie przypuszczenia budzia tu myl o ulicznej
bitwie.
Wspomnienie warszawskiej katastrofy przytpia nieco zoliw ironi, z jak my, warszawiacy, spogldalimy na wspaniale zakonserwowany Krakw. Ju nie yczymy jakiej wojennej
trzepaczki, ktra by usuna historyczne kurze, osiade zbyt grubo na jego murach i duszach jego
mieszkacw.
I nie boczymy si, gdy w wita Boego Narodzenia 1944 zapalono w mieszkaniach krakowskich choinki, a na Rynku wok miejsca, gdzie sta pomnik Mickiewicza, rozstawiono tradycyjne szopki, za w Sukiennicach onierze niemieccy, zmieszani z ludnoci polsk, kupowali
Andenken z Krakowa, pudeka malowane, figurki i lalki w krakowskich strojach.
Milczelimy tylko, gdy na sylwestra toastowano cienkim winem i sodzon wdk pod zbliajce si wyzwolenie. Sprzeciww nie byo. W duszach inteligencji, nie tylko krakowskiej,
kiekowa ju w powojenny realizm, ktry mia zastpi brak wiary, upadek przekona i bankructwo wewntrzne.

91

XIII
ZMIANA OKUPACJI

Z nastaniem roku 1945 nie wyzbyto si jeszcze zudze, ktre przywiecay czasom okupacji.
Jeeli zgino co bezpowrotnego, to ochota bezporedniego wpywu na bieg wypadkw. Dogasajca wojna nie wry bynajmniej nastania owego dnia przywrcenia wolnoci, ktry jak zorza
przywieca najtrudniejszym prbom w ubiegych latach. Gdzie na dalekim planie marzy si
jeszcze ludziom tcza Karty Atlantyckiej. Wiara w jej znaczenie nie zostaa jeszcze obalona.
Kiedy rozchodzi si wie o zgonie Roosevelta, Polacy w Krakowie opakuj wielkiego ma,
ktry by jej gwarantem. C, e nastpi Teheran i Jata? Wikszo ludzi uwaa, e szlachetny
Amerykanin da si tylko podej bolszewikom. Rozprawia si o nim jak o szlachetnym marzycielu, z typu psychicznego zblionym do Wilsona.
Nie rozstano si rwnie z nadziejami, e Rosja, ta nowa, zwizana teraz z Zachodem braterstwem broni, a choby tylko ta sowiaska, przecie okae jak wielkoduszno w chwili
zwycistwa. Dzieje wychodstwa polskiego, zapdzonego w gb Rosji, wci s tylko odleg i
nie sprawdzon nigdy legend. Katy wci uchodzi za prowokacj niemieck. Powstanie warszawskie... to przede wszystkim nasz wasny bd. Aresztowania onierzy AK to tylko lokalne
epizody. Wszystko razem wymaga spokojnej dyskusji. Armia sowiecka, jak sycha, zachowuje
si na ziemiach polskich karnie i spokojnie. W stosunku do wewntrznych sporw politycznych
zachowuje wzorow neutralno. Nie grabi, nawet nie rekwiruje.
Poza tym wszystko zdaje si wiadczy, e Krakw, tak jak za okupacji by stolic Generalnego Gubernatorstwa, tak teraz stanie si stolic Polski. Rozwaniejsi krakowianie przestawiaj si
wic na wejcie bolszewikw, tak jakby chodzio o przesunicie gratw w mieszkaniu. Zasiedziao zostaa przecie wyprbowana jako najlepszy sposb samoobrony w niepewnych czasach.
Przybysze z innych stron Polski nie maj tego spokoju. Spotykam si z nimi raz po raz i rozprawiam w kko, co robi. Pozosta, czeka, co bdzie, czy posuwa si od razu w kierunku

92

zachodnim, pki w Krakowie s Niemcy i pki z niewielkimi ju trudnociami, mona wydepta


u nich prawo przejazdu do Austrii lub Bawarii? Albo przerzuci si na Wgry?
Adam hrabia Ronkier, do niedawna prezes Rady Gwnej Opiekuczej, dzi tylko jej konsultant o do nieokrelonych funkcjach, czyni pewne przygotowania, wskazujce, i ma zamiar
wraz z otaczajc go grup ludzi unikn spotkania z bolszewikami. Urzduje w piknym paacu
Pusowskich przy ulicy Potockiego. Tkaniny, meble, zbroje, stare druki i obrazy stanowi to
sprzyjajce innym rozmowom ni te, ktre si teraz tocz w paacu. A moe i przypominaj rwnoczenie, e jest ju za pi dwunasta? Schodzcy z pola hrabia ma jednak t sam yw energi, jak okazywa siedzc w Warszawie w gabinecie banku Natansona.
Pomysowy, odwany i przedsibiorczy, zaoy teraz tak zwane Biuro Studiw. Instytucja ta,
cho zwizana w Krakowie, sign ma ramieniem swym do Niemiec i zorganizowa Polakw
zesanych tam na roboty. Rzecz spniona chyba, zwaywszy krytycznie i kocowe ju dni wojny. Niemniej jednak legitymacja Biura Studiw jest dokumentem ulicznym i niejeden z warszawiakw zawdzicza mu przebywanie na wolnoci. Hrabia Ronikier nie udzi si zbytnio, e zdoa
wykona cakowicie akcj rozpoczt w Biurze. Rk jednak nie opuszcza.
W najgorszym razie utrzymuje bdzie mona cho da rodakom naszym wskazanie, jak
maj postpowa i dokd dy w ostatniej chwili.
Odwiedzam go wielokrotnie i zadaj sobie pytanie, jak si to stao, e czowiek ten, ktrego
zasuga bya najmniej wtpliwa ze wszystkich, praca jak najbardziej pozytywna, znalaz si po
latach okupacji na uboczu, nie tylko, gdy chodzi o pozycj formaln, ale i o opini swych wasnych rodakw. Ronikier, czy jak go nazywaj ironicznie Ronio, nie ma wielkiego nazwiska.
Zadanie, ktre speni podczas okupacji, jest uwaane za podrzdne. Gorliwcy podziemni nazw
go nawet kolaboracjonist. W radiu moskiewskim przypinano mu nieraz epitet Kwizlinga.
Nie brako, rzecz prosta, i zarzutw, e jego dziaalno ratownicza jest podyktowana tylko ambicjami odegrania wikszej politycznej kariery. Krtko mwic, hrabia Ronikier wypi do dna
ca gorycz, jaka truje ludzi czynu polska podejrzliwo i zawi. A jednak spokojne i uwane
spojrzenie wstecz musi nasun myl, e nie ma rwnej mu osobistoci w czasach okupacji, jeeli ju nie poczytamy mu za grzech, e ocala, nie zgin i dzieo swoje prowadzi konsekwentnie i wytrwale do koca wojny. A jeli chodzi o uzdolnienia polityczne, to by obok W. Studnickiego jedynym wybitnym czowiekiem publicznym, ktry nie mia adnych zudze, co przyniesie Polsce sprzymierzeniec rosyjski.
Rozpoczty w styczniu atak wojsk rosyjskich nasun grone pytanie, czy na terenie Krakowa
odbdzie si bitwa uliczna. Wrd mieszkacw domw naronych, osaczonych bunkrami, supami betonowymi, strzelnicami, myl o walkach w Krakowie budzia trwogi dorane o bezpieczestwo wasne, dobytek, dach nad gow. Ale nikt chyba nie zdawa sobie sprawy w owe dni,
jak blisko po zniszczeniu Warszawy bylimy katastrofy utraty caego ju niemal kulturalnego
dobytku, nagromadzonego w cigu wiekw. Gdyby przez Krakw przesza pooga wojenna, zgorzaby i run w cigu kilku dni. C miao pozosta, gdy Wilno i Lww byy ju w rku Rosji, a
Pozna, cho cay, zosta ogoocony doszcztnie z kulturalnej treci polskiej? Jeszcze raz stanlimy wtedy u brzegu przepaci.
Odetchnito, gdy dalszy bieg wojny wskazywa, e Rosjanie okraj Krakw od pnocnego
zachodu i na miasto uderzy nie myl. Z urzdw niemieckich rozesza si wie, e i Niemcy
nie maj ochoty osadzi si w miecie jak w oblonej twierdzy. Sznur niemieckich taborw wyciekajcy nieustannie ku poudniowi, w kierunku szosy na Wadowice, rozproszy ostatnie obawy.
Exodus niemiecki nie obudza tej satysfakcji, jak swego czasu przed powstaniem przeywa
tum warszawski u mostw na Wile. W miecie panowao przygnbienie i niepewno jutra.

93

Raz tylko potrzsn Krakowem niezwykle silny podmuch, wywoany nieudolnym wysadzeniem mostw kolejowych i wilanych. Potem ju sycha byo sab strzelanin i z okrzykami
hurra! oddziay bolszewickie posuny si z przedmie ku Rynkowi. Szli grupkami i watahami, puszczonymi samopas, horda jak gdyby, a nie regularne wojsko. Odstpujca w czogach
zaoga niemiecka wielu z nich jeszcze pooya trupem. Zabitych nie sprztali, rannych zabierali
z wielkim opnieniem. Ale Wis przeszli w brd, nie zastanawiajc si ni chwili. Do snu kadli
si byle gdzie, cho dni stay mrone, a rzadko ktry mia dobre, ciepe ubranie.
Mieszkacy miasta spogldali na nich z domw zamknitych na klucz. Nie byo w tej wojnie
bardziej ponurego wita oswobodzenia, poza przemarszem bolszewikw przez zdruzgotan
Warszaw.
Nazajutrz przybya do Krakowa forpoczta lubelskiego rzdu. Miasto obwieszono flagami
biao-czerwonymi. Czerwone, cho na pewno byy przygotowane przez notorycznych wielbicieli
komunizmu czy te lizusw, kazano widocznie schowa na inn okazj, gdy nie zauwayem
ani jednej na ulicach miasta, wyjwszy partyjne kwatery PPS. Na pierwsze publiczne wystpienie
wybrano plac Kleparski, a trybun wzniesiono na miejscu, gdzie sta rozebrany przez Niemcw
pomnik grunwaldzki. Taktyk hodu oddawanego narodowym uczuciom Polakw stosowano w
okresie tym manifestacyjnie, a Strzeszewski i Wende, pierwsi mwcy na placu Kleparskim, mieli
pene gby ojczyzny i przywrconej jej wolnoci. W nastpnych dniach wystpiono z fanfarami
na cze narodowej kultury. Rynek krakowski by ju co prawda obwieszony olbrzymimi i maszkarnymi podobiznami Stalina, ukowa i Lenina, co jednak psuy maszkary, to naprawia miy
sercom krakowian hejna z wiey mariackiej, rozbrzmiewajcy teraz co godzin, a nie, jak za
Niemcw, raz na dzie. Gdy jeszcze Strzeszewski, byy asystent Uniwersytetu Jagielloskiego,
zoy wizyt dyrektorowi Funduszu Kultury Narodowej, Stanisawowi Michalskiemu, ktry dogorywa w szpitalu krakowskim, podejrzliwo opinii krakowskiej osaba, a oszustwa przybyszw jto bra na serio. Wielki wiec nauczycielstwa wszech rang, na ktrym Strzeszewski wzywa do natychmiastowego otwarcia polskich szk i odrobienia zalegoci okupacji, odbywa si
ju w atmosferze niemal entuzjastycznej.
Przedwionie roku 1945 to w Krakowie niemal sielanka. Na Rynku targ, jak za dawnych lat, i
nikt nie zatrzymuje wieniaczek sprzedajcych tu maseko, jaja, drb. W dzie wielkiej uroczystoci, na miejscu, gdzie sta pomnik Mickiewicza, pochd obywateli zakoczy si naboestwem w kociele Mariackim i wysuchaniem kazania ksidza Machaya, czerwone sztandary
zostawiwszy przed bram kocioa. Za w Domu Literatw na ulicy Krupniczej wesoki warszawskie i krakowskie wznosz tradycj Zielonego balonika i Qui pro quo. W dodatkach
literackich dziennikw moda na fraszk, w ktrej celuj Jan Maria Swinarski, Brzechwa i Minkiewicz.
NKWD zaczyna ju, co prawda, sw systematyczn robot, ale na ulicach i zebraniach komunici polscy otwieraj ramiona dla wszystkich rodakw. Nawet volksdeutschw zostawia si w
spokoju. Osadzona w Krakowie zaoga rosyjska raczej uwesela tylko ycie mieszkacw sw
dziecinn apczywoci na zegarki i drobne artykuy zbytku. Pewien zamt czyni wie, e krasnoarmiejscy, przedzierajcy si na zachd przez polsk Oraw, pogwacili wszystkie kobiety, a
wiele domostw pucili z dymem. Okazuje si jednak, e gwaty byy tylko pomyk, gdy onierze rosyjscy sdzili, e s ju na terenie Sowacji. Gdy rwnoczenie wszyscy sowieciarze utrzymuj, e przyszli tylko po to do Polski, aby bi Niemcw i opuszcz j natychmiast po skoczonej wojnie, nie zaprztywano sobie nimi gowy.
I jeli co obudzao dreszcze niepokoju, to wieci o ludziach porywanych po nocach i uwoonych w niewiadomym kierunku na podstawie czarnych list, zestawianych jeszcze za okupacji
przez RPPS. adna interwencja w ich sprawie nie odnosia skutku. Rosjanie odsyali petentw do
94

polskich wadz, te tumaczyy si stanem wojennym, ktry przecie jeszcze istnieje... Jest to
sprawa, w ktrej nie mog nic zrobi tumaczy pospnie Bolesaw Drobner jednemu z wybitnych obywateli, dobrze notowanemu po tej stronie barykady. Niech si pan lepiej w to nie angauje. Drobner wiedzia niezawodnie, e w Krakowie pracuje ju ca par NKWD. Obywatel
mniej wtajemniczony mg o tym nie wiedzie. Metod terroru policyjnego, poznanego, zdawao
si, ju do gbi za Niemcw, uczy si musia na nowo.
Star okupacyjn technik policyjn przeja za to bezpieka polska i jej rwnolege narzdzia
milicyjne. Patrole milicji, zoone przewanie z wyrostkw, krocz po ulicach we dwjk i
czwrk, z pistoletami do strzau gotowymi, legitymuj podejrzanych przechodniw, podobni
s nieraz a do miesznoci do swych arcywzorw. Wytrawni enkawudzici, przesuwajcy si
tylko bokami chodnikw, spogldaj na t freblwk policyjn z pobaliw wyrozumiaoci.
Nie inn chyba reakcj wywouje u wyszkolonych partyjniakw zabawa w rewolucj pogldw, jak na amach dziennikw i wydawnictw periodycznych rozpoczynaj amatorzy rnego
typu. Papierowa ta szturmwka puszczona jest samopas, gupstwa, ktre wypisuje, nie s nawet
kontrolowane przez katechetw prawowiernego komunizmu. Na czystki jeszcze czas. Chodzi
przecie o spontaniczno odruchu czy jej pozory. Czowka zbuntowanych maminsynkw,
owieconych z naga piknoduchw, profesorw, ktrzy wreszcie przejrzeli, zapoznanych rzecznikw wolnoci, ktrzy wreszcie doszli do sowa, robi jednak wyom w powcigliwej opinii
reszty inteligencji, tym bardziej e posuguje si tradycyjn frazeologi polskiej myli postpowej, treciw jeszcze, gdy siga wstecz do Frycza Modrzewskiego, Braci Polskich czy Staszica,
lecz mtn i studenck, gdy odwouje si do eromskiego i pokrewnych mu pisarzy.
Nie tylko jednak puszczona samopas miernota dezorientuje inteligencj polsk, t zwaszcza,
ktra w literaturze i czasopismach szukaa wskazwek, jak dziaa i co myle. Na rk Moskwie
pjdzie i prezes Akademii Umiejtnoci, profesor Kutrzeba, autorytet w danej chwili najwyszy.
Zaproszony do Moskwy i Leningradu na wszechrosyjski zjazd uczonych, goszczony tam i honorowany, dozna olnienia, gdy sam Stalin powstanie manifestacyjnie, aby go powita, a potem w
serdecznej rozmowie bdzie z nim rozprawia o nowej erze w stosunkach polsko-rosyjskich. Nie
wiem, czy dziejopis Kutrzeba, przekreliwszy to, co powinien by wiedzie o Rosji, zapisa tre
rozmowy swej na Kremlu. Po jego powrocie opowiadano z arliwym i naiwnym optymizmem, i
otrzyma od Stalina mandat na utworzenie stronnictwa katolickiego. Stronnictwa tego nie udao
si Kutrzebie zawiza wskutek oporu miejscowych komunistw. Chytry ojczulek Stalin powtrzy tu sw gierk askawego i wyrozumiaego czowieka, ktrego najlepsze chci paraliuje
niedostwo i za wola podwadnych. Gdyby Kutrzeba mia jeszcze raz sposobno poskary si
Stalinowi, e obietnica jego nie zostaa dotrzymana, Stalin zdziwiby si zapewne, tak jak si
dziwi nie mogc dowiedzie si, gdzie s oficerowie polscy, ktrych poszukiwa na rwni z Sikorskim. Kutrzeba zmar rycho po powrocie z Moskwy. Przed mierci nie ukrywa goryczy,
dostrzegszy oszustwo Stalina. Ale szkody ju nie odrobi i naiwnoci zaway bardzo na postawie innych uczonych.
Tamta okupacja rzek mi Zygmunt Wasilewski, dobijajcy w Krakowie kresu swych dni
uczya wiat, jak trudno narzuci co Polakom gwatem. Ta uczy, jak atwo wzi nas na obro,
schlebiajc nam i udajc przyja.
By moe, e w owym okresie, szczodrym w obietnice i tolerancyjne gesty, gra te i wzgld,
aby odcign uwag Polakw od ostatecznej rozprawy z Delegatur Rzdu, jak i ca spucizn
AK. I oto ostatni akt walki politycznej i ornej, podjtej w Kraju pod hasem odzyskania niepodlegoci, przechodzi niemal niezauwaony. Nie wiedz wic Polacy, e Rzd Podziemny,
wieczc niejako swe bdy popenione od roku 1943, tj. od podjcia narzuconej przez Londyn

95

Burzy, postanawia na zebraniu 5 lutego 1945 przychyli si do ugody z Rosj na podstawie


jataskiej. Nie wiedz, e jednoczenie z tym zapada postanowienie, aby wypowiedzie posuszestwo Rzdowi Polskiemu w Londynie, gdyby ten nie chcia zrezygnowa z Ziem Wschodnich i sprzeciwi si umowie polsko-rosyjskiej, zawartej na tej podstawie. Gorzka ta wie zostaa
nam wwczas oszczdzona. Pniej, gdy Kreml zaatwi si krtko z przyby do Moskwy delegacj i raz jeszcze, po roku 1939, po zsykach, Katyniu, Teheranie, Jacie, powstaniu warszawskim, ujawni swe istotne intencje, reakcja jest ju niewielka. Monstrualne okolicznoci procesu w
Moskwie sprzyjay tylko zobojtnieniu. Im wiksze bowiem, im bezczelniejsze oszustwo, tym
mniejsze wspczucie dla tego, kto si da oszuka.
Proces robienia rewolucji od gry jest zatem szczliwie rozpoczty. Rzucone rycho haso
pracy od podstaw, odbudowy kraju i wzmoenia jego gospodarczej potgi pocignie za sob
liczne ju warstwy technokratw i fachowcw. Narzdziem zaborcy stanie si inteligencja.
Awangardzistami odstpstwa i zdrady stan si pisarze. Gorliwo, z jak bd si wysugiwa
zaborczej propagandzie, wycinie na ich postawie pitno haby, niespotykane w dziejach polskiego pimiennictwa. D okae si o wiele wicej odporny. Bo gdy na szlakach kolejowych
powstanie milicja kolejowa, podorgan bezpieki, rekrutowany z robotnikw kolejowych, milicjanci zwrc od razu bro przeciw grasujcym wzdu linii maruderom Czerwonej Armii i zatrzymaj nieraz transport materiaowy z Niemiec, co to przyznany niby Polsce, przetaczany by z
cicha na Wschd. W odzi wkniarze przeszkodz si rozbirce fabryk i wywiezieniu maszyn
tkackich do Rosji.
S to ju jedyne przejawy czynnego oporu. Brygada witokrzyska odesza ju na Zachd, leni ludzie z AK kryj si po miastach i wsiach.
Deziluzja polityczna wytrca bro z rki. Nie tylko jednak ona. Teraz, gdy cichy ju dziaania wojenne i powraca porwana czno pomidzy czciami Polski, a take i wiatem, ujawnia
si z wolna bezmiar nieszczcia, jakie dotkno Polsk podczas wojny. Warszawiacy odwiedzaj
swe gniazdo i dopiero teraz, gdy mog i swobodnie przez pustkowia gruzw, ogarniaj cao
dokonanego zniszczenia. Z oflagw i koncentrakw wracaj ludzie zdziwaczali albo zamani.
Cz ich nie dotrze do Polski i dokona ywota w p drogi, w szpitalach i sanatoriach czeskich.
Liczby zaginionych i umarych id w miliony. Wybr jest doprawdy nieduy. Albo wznosi nad
gow nadkruszony dach i milcze, albo opuszcza kraj i z daleka dochodzi jego praw do wolnoci.

96

XIV
PRZEZ ZIELON GRANIC

Myl o ucieczce z Polski powziem w jesieni 1945 roku, tj. ju w par miesicy po rozpisaniu
za mn listu goczego Nr 1. List w nie sposzy mnie bynajmniej, powodem za tego by pobyt
mj w Katyniu i moje stanowisko w sprawie katyskiej. Pocig oparty na tak zawodnej dla prokuratury podstawie nie powinien by by dokuczliwy. I nie by. Wiadomoci adnych o bezporednim poszukiwaniu mnie w Krakowie czy Warszawie nie miaem.
Dzi, kiedy myl wstecz, sdz, e nie myliem si, nie obawiajc si prokuratury ani paragrafw prawa. Istniay wszelako inne obawy. Prokurator, ktry list podpisa, doktor Martini zosta jeszcze przed wyjciem moim z Polski zamordowany. Zastrzeli go, jak gosia plotka, nigdy
nie wyjaniona prawnie, miaa modociana panna, podobno przez niego uwiedziona. Ze mierci
doktora Martiniego, ktry prowadzi z ramienia polskiej prokuratury dochodzenie katyskie,
sprawa Katynia przycicha. Kto obj po nim ten zowrogi spadek, nie wiem. Zmiarkowaem
rwnie, e zmuszony do ukrywania si i nie tropiony, a wic nie ujawniony, zostaj pozbawiony
skuteczniej znaczenia i gosu, ni gdyby mnie w stan oskarenia, ukrytego za parawanem paragrafu, dawao pole osobom mao rozumnym i niepohamowanym w przypuszczeniach do szerzenia o mnie wszelkiego rodzaju domysw postanowiem Polsk opuci.
Byy to czasy jeszcze do atwe do przerzucenia si za granic zachodni Polski. Stacje graniczne obstawia ju wprawdzie bezpieka, niemniej jednak przenikn przez nie z byle jakim
dokumentem zagranicznym nie byo trudno.
Pitego grudnia 1945 roku opuciem Katowice majc w zanadrzu sfaszowany wistek MSZ,
stwierdzajcy, e jestem Holendrem i wracam z Polski do Holandii. Mia jecha ze mn jako towarzysz i znawca szlaku kurier, podchory 1 Dywizji. Ten jednak musia w ostatniej chwili pozosta jeszcze w Polsce. Da mi jednak modego chopca, dla odmiany Belga, ktrego zaznajomi z nasz marszrut i jej punktami oparcia. Jecha mielimy przez Bogumin na Berlin i dalej
ku Niemcom pnocno-zachodnim.

97

Na polskiej stacji granicznej papiery zagraniczne przegldano do pobienie. Znacznie wicej uwagi powicono przepustkom doranym, w te bowiem zaopatrzeni byli przewanie przemytnicy waluty. Okupacyjna marka niemiecka kupiona w Krakowie czy Katowicach od Polakw
czy Rosjan, powracajcych z Niemiec, a sprzedana w Pilznie czy Chebie wysiedlanym z Czech
Niemcom sudeckim, dawaa fantastyczne moliwoci zarobku. Cz fortun grzza prawem i
lewem na posterunkach granicznych. owy wic tutaj id na potki, a nie grub w przekonaniu
wasnym ryb zagraniczn. Uspokojony mimo to nie jestem. Prcz faszywego dokumentu
obcia mnie przecie i autentyczna twarz. Ucharakteryzowany nie byem. Osob byem w Polsce do znan. Przymar w czasie wojny saw oywi list goczy.
Jako zdarzy mi si wypadek wielce zabawny. Porucznik bezpieki przegldajcy papiery obcokrajowcw wpatrzy si nagle w moja fotografi i szybko przenis na mnie bystry wzrok. Pozna mnie pomylaem, widzc oczy jego ironiczne i wesoe.
To pan Holender? spyta.
Holender! wrzasnem nazbyt chyba gono i kategorycznie. Oficer zamia si i poklepa
mnie po ramieniu.
To fajno! Ta niech pan wyrywa!
Myl, e gdybym by nie trafi na Lwowiaka, inaczej by si wwczas potoczyy moje losy.
Na granicy czeskiej drugi karambol. Przegldajcy papiery przejezdnych urzdnik czeski oddaje mnie i mego towarzysza w rce andarmerii, z poleceniem odstawienia nas z powrotem do
polskiej granicy. Co byo przyczyn nie wiem. Prawdopodobnie brak wizy czeskiej na naszych
dokumentach. Wydarzenie jest bahe, lecz sta si moe grone, gdy znajdziemy si ponownie w
rku polskich granicznikw.
Stacyjka czeska swym przytulnym, przedwojennym wygldem skania jednak do optymistycznych przypuszcze o dalszym przebiegu sprawy. Take dwch panw andarmw, ktrym
powierzono nasz los, nasuwa asocjacje raczej komediowe. Te pasy, wstgi i szlify, te gwiazdki,
medale i sznury, te wsy byszczce pomad, ta wypucowana bro to oznaki wadzy, zbyt paradne, aby je bra na serio. Gdyby myl sobie monarchia austro-wgierska przetrwaa po
dzi dzie, tak wygldaaby jej andarmeria.
Jako okazuje si, e jeden z andarmw suy w andarmerii jeszcze za Franciszka Jzefa...
Za czeskiej republiki te suy. Po Anschlusie te. I nadal suy. Wic ja z nim w rozmow o
Holandii, serach, tulipanach i demokracji. Podjeda pocig do Polski, a ja dalej gadu, gadu...
Pocig odjecha, a teraz podaj drugi, do Bogumina. andarm wychodzi na peron, my te. W
drzwiach daje nam wskazwk:
Nie zapomnijcie kupi biletw. Kasa jest w budynku na lewo. Nie wiem, co mu powiedzie na poegnanie: Na zdar czy Heil Hitler, czy jak? W kocu mwi:
Hab' die Ehre!
Przy kasie mj towarzysz zamarudzi i w pocigu znalazem si sam. Liczyem, e w Boguminie doczekam si go na peronie, dworzec jednak bogumiski porwa mnie od razu, pochon i
zagubi.
Wielotysiczny tum, ktry go zalega niespokojnie, skada si z rnych nacyj, rnych stanw, rnych typw ludzi. W przetoku ze Wschodu na Zachd i odwrotnie pynli bolszewicy
mundurowi i cywilni. Polacy zdajcy do domw z agrw niemieckich i Polacy uciekajcy z
Polski przed agrami, Niemcy sudeccy, wysiedleni z Czech i trupie widma niemieckich onierzy,
zwolnionych z Syberii, misje europejskie, zamorskie i delegacje, rzesza wreszcie ochotnikw
czeskich pieszca na szycht do kopalni i fabryk okolicznych. W rojowsku ludzkim gst sieci

98

przesuwali si szpicle, apacze i obserwatorzy wszelkiego rodzaju. Niejeden czowiek patrza


tu bystro i nieufnie na drugiego i uowiwszy jego spojrzenie gubi si szybko w tumie.
Miaem na tym dworcu epizod zabawny. Jecha ze mn jednym szlakiem z Polski jeszcze jaki
radca reymowy z paszportem dyplomatycznym, bardzo na granicy respektowanym. Na granicznej stacyjce polskiej zerka na mnie nieufnie i badawczo. Na wszelki wypadek schodziem
mu z drogi. Natknem si na niego ponownie w Boguminie, przy bufecie z piwem. Chciaem si
wycofa, lecz byo to niepotrzebne, gdy sam radca spali si przede mn z piorunujc szybkoci. Dyplomata wyrwa widocznie te za granic i podejrzewa we mnie szpicla.
Nie odnalazszy towarzysza, zrozumiaem, e czno moja si urwaa i e musz sobie radzi na wasn rk. W Czechach miaem jednego tylko znajomego, uczonego czeskiego w
Brnie. Od niego, chcc nie chcc, musiaem zacz.
I oto jad przez Czechy, krain z bajki. Domki, sztachety, altany, ogrdki czyste, schludne,
kolorowe... Tu i wdzie obok toru wyrwa po bombie, czasem mur przepalony. Lecz znowu nieprzerwany acuch domkw, wsi, miasteczek i miast. Kominy fabryczne dymi. Drogami jad
wozy z towarem. Czy moliwe, e ten kraj mieci si tu, tu obok mojego, o krok, o dugo
rki? Patrz na niego z dziwnej, wielkiej dalekoci. Nie chciabym si tu zatrzyma, nie chciabym tu pozosta. Ta ludzko, ta przymilno jest odpychajca i obca. Bo przecie tam, za plecami zostawiem Polsk, zdruzgotan tak strasznie, e nie sposb nie obciy za ni win kady
cay i bezpieczny dom, gdziekolwiek by lea i do kogokolwiek nalea. C w innym razie znaczy braterstwo broni i losw wojennych? I jakie to ma by porozumienie, jaki jzyk wsplny
midzy nami, ludmi z tak bardzo rnymi dowiadczeniem z lat wojny?
Dystans w ley te i midzy mn a moim znajomym w Brnie, mimo i przyj mnie yczliwie, zadziwiony nieco i ciekawy czowiek z tamtej strony. Mamy sobie wiele do powiedzenia,
lecz rozmowa zawsze utyka na tym jakim czym, co mi powiedzie trudno, a o co jemu pyta
wstyd.
Zaopatrzony w kartki ywnociowe, troch gotwki i adres drugiego uczonego w Pradze wyjedam z Brna.
Uczony praski, niemniej uczynny i niemniej skopotany mym przybyciem, robi wszystko, co
moe, aby mi pomc, ale doradzi, jak wydosta si z Czech, nie potrafi. Odnajduj wic znajomego rodaka. Ten daje mi adres Ukrainki, ktra co nieco miaa do czynienia z granic czeskobawarsk.
Trafi pan na niedobry czas poucza mnie Ukrainka Amerykanie ju opucili Pilzno, tu w
Pradze poaresztowano ludzi, ktrzy poredniczyli w ucieczkach. C? Niech pan jednak prbuje
daje mi adres ziomka swego w Karlsbadzie.
Przebiera doprawdy nie ma w czym. W Pradze sypiam ju to na dworcu, to na kanapach u
przygodnych ludzi. Trzeba jecha do owego Karlsbadu, zapisanego w kronikach rodzinnych wizytami bliszych i dalszych krewnych. Szydziem kiedy z owego cudownego miejsca, los jednak
chcia widocznie, e miaem ujrze synny Sprudel.
Przed wyjazdem sprbowaem jeszcze szczcia w misji repatriacyjnej holenderskiej, ktra
adowaa ostatnie ju pono autobusy swymi obywatelami. Zameldowawszy si tam, znalazem si
w poczekalni penej ludzi. Typy rzec mona mao holenderskie. Przewaa czarny wos i nos haczykowaty.
W pewnej chwili wychodzi z biura jaki starszy pan w mundurze, staje, przypatruje si nam i
pyta po niemiecku:
Holendrzy?
Holendrzy! brzmi wielogona odpowied.

99

A czy jest tu kto, kto mwi po holendersku?


Odzywa si jeden gos.
Ja mwiem, ale zapomniaem.
A wszyscy inni te?
Milczenie wskazuje, e inni te zapomnieli.
Holender, ktry nie zapomnia, rozoy wymownie rce i wyszed.
Szpitale nie zawsze i nie wszdzie byy respektowane przez t wojn. Uzdrowiska tak. Ju w
Rabce i Krynicy, ktre odwiedziem w czasie wojny, nabraem przekonania, e najpewniejsz
pozycj na wiecie jest budka z wod mineraln w parku klimatycznym. Karlsbad podobne nasun myli. Par spacerw po jego lnicych a pustych deptakach zaliczam do najbardziej beztroskich, bo absolutnie bezmylnych chwil w czasie wojny.
Niezawodny Karlsbad, mimo e nawet nie skosztowaem Sprudla, dopomg mi. Karlsbadzki
znajomy mojej znajomej z Pragi skierowa mnie do Chebu z listem polecajcym do jakiego
Niemca, ktry sta tam na czele Antyfaszytowskiego Komitetu.
Jestem zatem w Chebie. Rzeczowy i treciwy antyfaszysta musia, sdzc z wygldu,
przej wielkie walki wewntrzne, nim obj now godno. Jest jednak czowiekiem obytym i
pewnym siebie. Spokojne jego rady trafiaj mi do przekonania.
Prosz pana, nie ma sobie co gowy zawraca. Dzi o zmierzchu poka panu boczny posterunek graniczny i sprbuje pan przej.
Wprost na posterunek?
Wprost.
A jak mnie capn?
To pana zawrc do Czech. Sprbuje pan drugi raz. I do skutku.
Wyszo jednak od razu. Kiedy bowiem o zmierzchu znalazem si w silnie zanieonym lesie,
kierujc si na wiateka dwu budek granicznych, amerykaskiej i czeskiej, wychylia si z lasu
kolumna ludzi, zmierzajca ku granicy, jak ja. Obecno kobiet i dzieci, wielkie toboy, a nawet
meble cignite na saniach wskazyway, e jest to grupa sudeckich Niemcw, przechodzca do
Bawarii. Nabraem od razu otuchy. Jeeli myl id na posterunek tak pewnie i gromadnie,
musz by zapowiedziani. Przyczam si do nich, mwi: Guten Abend i pomagam pcha
sanie. Kiedy zatrzymuj si pomidzy posterunkami, rozmawiaj o czym ze stra, id po prostu
dalej.
Za chwil jestem w lesie. Spojrzaem wwczas wstecz, na wiata Chebu i zamiaem si. Ni
std ni zowd przypomniao mi si, e dwadziecia pi lat temu pierzchaem po pierwszej wojnie wiatowej z bolszewickiej Rosji do Persji. Gdy ruszyem w drog przez las, humor mj opad,
bo wwczas wracaem przecie do Kraju, a dzi z niego uchodz.
Z chmur w duszy szedem w obcy mi wiat.
Sudetendeutsche mieli mi si jednake raz jeszcze przysuy. Do Selp, pierwszego miasteczka bawarskiego, dotarem do pno, bo koo smej wieczr. Plakaty uliczne z podpisem policji
amerykaskiej powiadamiay, i po miecie mona si porusza tylko do dziewitej. Zagldam
do hotelikw bez rezultatu. Albo zamknite, albo zarezerwowane dla amerykaskich wojsk. Z
tymi za nie chc mie stycznoci, gdy, jak mnie pouczono w Czechach, niewyranych pasantw aduj na wszelki wypadek do obozu przygranicznego, a potem... jak si trafi. Prbuj jeszcze na prno znale jaki prywatny nocleg i w kocu pytam jakiego tubylca, czy nie ma tu
gdzie domu noclegowego. Okazuje si, e jest, i to blisko. W budynku jakiej opuszczonej fabryki zaoono punkt przejciowy dla Niemcw sudeckich.

100

Volens nolens staj w dugim ogonku uchodcw niemieckich, aby si podda rejestracji, dokonywanej przez paru urzdnikw policji. Formalistyka, jak widz, nie jest dua, moe powoduje
to pna godzina i duy w oczekujcych przyjcia. Posuwam si do stou i kad na nim... mj
holenderski dokument, wystawiony w polskim jzyku. Po wyrazie twarzy urzdnikw widz, e
nie rozumiej nic, co to znaczy.
Jak si pan nazywa? pyta wreszcie jeden.
John Menten.
Skd pan przychodzi?
Z Karlsbadu.
Chwilka milczenia, potem sysz Jawohl! i mam w rku numerek na miejsce w noclegowisku, kartki na zup chleb oraz cich satysfakcj, e nie zegaem zbyt wiele, aby si tu dosta.
W przytuku tym musiaem przebywa dwa dni, wcielony z kolei z Holendra w sudeckiego
Niemca. W niedziel pocigi nie chodziy, przybyem za do Selp w sobot. Wolny czas pozwala
mi przyjrze si tej spoecznoci uchodczej. Ogromna jej cz s to na pewno wychodcy z
Czech. Systematyczni i porzdni, take i tu, na przetoku, przepakowuj graty, przegldaj narzdzia pracy, rozmawiaj o krewnych i ziomkach w Bawarii, Prusach, Rheinlandzie... Ta to rzesza
myl niestrudzona, uparta, wytrwaa, zaway na najbliszym losie Niemiec. Nie brak tu jednak i ludzi innego rodzaju. Pozna ich atwo. Jest jakie pitno, ktre wyciska na ludzkich twarzach sataniczna idea. Bdc w Rosji, za dawnych lat, nauczyem si po nim poznawa bez
omyki chyba bolszewikw. Pniej mia je Niemiec partyjny.
Ludzi z takim pitnem nie brak i w tym baraku. Ci s bez rodzin. Jaka tam cz garderoby
wskazuje na mundur. Czy pochodzili rwnie z Sudetw, nie miaem ochoty bada. Bardziej
milkliwi od innych, w rozmowach i naradach udziau nie bior, pomagaj jednak wszystkim do
demonstracyjnie, a od czasu do czasu wtrcaj krtkie sowo: Aushalten... Einer fr den anderen... Deutsch heisst hilfbereit...
Wspczucie moje dla tej wychodczej niedoli przygasa wwczas. Skrztno jej potulna nie
budzi nadziei w nastanie innych czasw.
W poniedziaek zmieniam skr na holendersk i id do policji po przepustk na pocig do
Monachium. Zaatwia mnie jaka dama.
Holender?
Holender.
Wie kommen Sie uber die Grenze?
Schwarz sypi bez ogrdek.
Dama zamyla si chwil, potem owiadcza filozoficznie.
Versteht sich...
I wystawia przepustk.
Utkany do ostatecznoci pocig niemiecki, okna wagonw zabite deskami, rozbite dworce,
wsie i miasta, ludzie ze zgryzem w twarzy by to kraj, w ktrym czuem si bardziej swojsko
ni w Czechach. Nie zaskoczya mnie te wiadomo, e w Ratysbonie musz przespa noc ca
na dworcu, by rankiem wsi w pocig do Monachium. Koczowiska powojenne maj pewn
cech wspln. Nie wiadomo, z jakich ludzi powstaj i czemu su. Tylko cz stoczonej tu
masy ludzkiej oczekuje pocigu. Innych sprowadza tu rna okazja. Jest wic i czarny handel
papierosami, konserwami, walut. S zodziejskie konszachty. Jest mrok wreszcie niewykoczonych porachunkw wojennych. I niewygasa dza ycia za wszelk cen.
W tumie spotykam czowieka w mundurze angielskim, z naszywk Poland na ramieniu.
Pierwszy w znak Ojczyzny mej na wygnaniu pociga mnie i stawia na nogi. Nawizuj znajo-

101

mo z rodakiem. Nie jest sam. W towarzystwie dwch innych cywilw powrci z jakiej wyprawy i zamknity na dworcu godzin policyjn oczekuje ranka, aby si uda do Ratysbony. Postanawiam nie jecha ju dalej i zatrzyma si w tutejszym obozie polskim. Przez noc przysuchuj si rozmowom rodakw i spostrzegam, e ta trjka prowadzi rozrachunek polsko-niemiecki
na wasna rk. Wracaj z jakiej wyprawy na Bauera.
O wicie wychodz z nimi na miasto. Godzina jest wczesna. Biura polskie jeszcze zamknite.
Id przeto z towarzyszami mymi do jakiego budynku, gdzie na najwyszym pitrze mieci si
bractwo, jak mwi ruchome.
A oto dwie izby, zastawione pryczami i ogromnie zamiecone. Na pryczach kilkunastu mczyzn i wyrostkw. Jeden, starszy wiekiem, siedzc na pryczy, co peroruje. Uderza mnie dziwny
jzyk jego, mieszanina lwowskiej polszczyzny z knajack francuszczyzn. Opowiada o Legii
Cudzoziemskiej, w ktrej on ju suy, a oni maja suy od jutra, gdy zacignli si do niej.
Przysiadam, patrz i sucham. Chopcy to rni, z Warszawy, Kresw, Krakowa i lska. Jest
i znajomy gral z Zakopanego.
Nie strach wam, Mardua pytam do tego Sajgonu?
Mnie ju niczego nie strach.
A czy tu nie ma wojska?
A czego mi tu doczeka?
W Legii tumaczy starszy byle sub peni, nikomu do ciebie nic. Zapisuj, nie pytaj,
kto jeste. W dokumentach nie szpera nikt.
Nie wiem, czy zorzecze, czy dzikowa losowi, e pierwsze, co spotkaem, ja, ptak przelotny, s ptaki na odlocie.
O dziesitej staj przed Komitetem Polskim. Bierze mnie w opiek kapitan Step, najstarszy
partyzant lasw kieleckich.

102

XV
WRD DIPISW

Kady z nas spogldajc wstecz na lata wojny zgodzi si, e sprawa polska pona wtedy
wielkim, wspaniaym ogniem i e nie byo w caym wiecie walczcym narodu rwnie jednolitego jak nasz. Co innego jednak postawa Polakw, a co innego ich wojenny los. Ju pierwszy miesic wojny rozdzieli nas na dwie spoecznoci, tych, co zostali w Kraju, i tych, co opucili go w
drodze na Zachd. Uchodcy wczeni stanowili co prawda tylko uamek narodu, unosili jednak
ze sob niezmiernie duo, bo wszystko, co jeszcze oznaczao niepodlege Pastwo Polskie.
Rozpoowienie nie miao jednak by wszystkim, co jeszcze czekao Polakw. Rycho po
wrzeniu nastpuje trzecie rozdarcie. Zsyka masowa w gb Rosji odrywa od pnia miliony
Polakw i tworzy z nich trzeci spoeczno polsk czasw wojny. Z tej powsta z czasem Drugi
Korpus, czyli czwarta, wdrowna grupa polska. Pita za spoeczno powstaa i narastaa z biegiem wojny w Niemczech. Pocztek tej kadrze day setki tysicy jecw wojennych, uzupeniao j drugie tyle ludzi porwanych w Polsce i zesanych na roboty przymusowe czy do koncentrakw.
Kada z tych grup miaa odmienne dowiadczenia i kada ya po swojemu, czciowo tylko
rozumiana przez drug. I tak jak my, ktrzymy pozostawszy w Polsce wzruszali ramionami na
apele, z jakimi zwraca si do nas Londyn, tak i nam dziwi si wizie agru czy koncentraku,
a take i onierz Andersa. Ten rozbir Polski na pi czci oddzielonych od siebie przestrzeni,
bojow lini, zasiekiem wiziennym czy policyjnym by osobliw cech naszych lat wojny i
krtkim, lecz jake tragicznym epizodem naszych dziejw!
W chwili, gdy opuszczaem Kraj, Polska wdrowna pod przywdztwem generaa Andersa
wypoczywaa na wielkim postoju we Woszech, szykujc si niejako do dalszego pochodu ku
ojczynie. Ale milion naszych domarza jeszcze w Syberii, a w murze odgradzajcym Rosj od
Polski otwarto tylko par furtek, aby przepuci nielicznych dla zoenia wiadectwa o bratnich
uczuciach, jakie socjalistyczna Rosja ywi do ludowej Polski. Co uroniono w sile roboczej niewolniczych obozw pracy, to uzupeniano cichcem, z teje Polski porywajc po nocach ludzi.

103

Zwrcony ku Zachodowi, miaem wic za sob ogromnie rozlege zaplecze polskiej niedoli. Sigao przecie nie tylko po Bug, nie tylko po Workut i Koym, Ocean Lodowaty i Spokojny.
Wstpowaem za na teren polskich Niemiec, ktry nie by ju tylko naszym cmentarzyskiem,
ale przestrzeni rojc si od Polakw.
Wyzwoleni spod przemocy niemieckiej a nieprzejednani w swym dochodzeniu penej narodowej wolnoci, zbrojni we wszystkie podstpy, do jakich ucieka si musia czowiek skazany
na zagad, przemylni i zuchwali, zdolni do kadego odruchu podyktowanego przez rozpacz
doznanego zawodu, jako ludzie niczyi, dla prawa niemal nieosigalni, Polacy tworzyli w Niemczech owo drugie pastwo, w drugi wiat, obcy dla Niemcw i niezrozumiay dla jego zachodnich opiekunw a wczorajszych sprzymierzecw.
Za tamtej wojny ludzi zawieruszonych w obczynie nazywano refugees, ni to uchodcy, ni
powracajcy. Byo ich wtedy mniej, nieporwnanie mniej, ni w latach 39-45. Wszyscy refugees, z wyjtkiem biaych Rosjan i garci mieszkacw Ukrainy i Kaukazu, powrcili rzeczywicie do domu. Po wojnie ostatniej pojcie refugee ju nie wystarczyo, skoro cae masy
ludzkie poruszone przesiedleniem nie tylko e nie chciay powraca do swych rodzimych stron,
lecz nadal je opuszczay. Zwycistwo sprzymierzonych, utosamiane z tryumfem sprawiedliwoci, zamci jak zowrogi prognostyk nieznany dotychczas w dziejach opr wychodczych mas.
Fasz zalegy ju w pierwszych planach pokoju pozbawi zachodnich zwycizcw, okupujcych
wiksz cz Niemiec, odwagi zaatwienia si z t niesforn rzesz krtk rk. Zaledwie przeszy krtkie chwile upojenia powrotem dobrych, spokojnych czasw, wychodcy stali si dla
onierza angielskiego czy amerykaskiego zapor, utrudniajc mu definitywne oderwanie si
od wojennej zmory i opniaj powrt do domu. Politykom i mom stanu przeszkadzali w rojeniach o konferencji pokojowej. Prbowano usun ich rnym sposobem, perswazj czy naciskiem, przekupstwem i szykan. Nie wyszo. Wwczas pogodzono si z koniecznoci z ich istnieniem i nazwano ich displaced persons, co chyba oznacza po polsku ludzi wysadzonych z
wasnej ziemi lub krtko: wykolejecw.
Polska, ktrej samo istnienie byo rdem wiecznych przykroci dla janie owieconego
wiata, najwicej dostarczya dipisw, a pretensje ich najbardziej byy zuchwae i najcisze do
zniesienia. Bronio ich cierpienie i los tak nieraz tragiczny, e zamyka usta rezonerom i ich
obietnicom nowej ery, ktra nastpi automatycznie po powieszeniu sztabu Hitlera i reedukacji
jego zwolennikw. Wikszo Polakw wylega z koncentrakw niemieckich, a w te musia
uwierzy czowiek zachodni, gdy ujrza je na wasne oczy. Lecz koncentraki nie byy ca i jedyn pretensj polskich dipisw. Dua ich cz miaa za sob powstanie warszawskie i lata okupacji. Temu zniszczyli dom Niemcy, innemu rodzin uwieli Rosjanie. Komora gazowa, tajga
syberyjska, widma Owicimia, Majdanka, Katynia, Sowek, wszystkie wizienia od Renu po
Ocean Spokojny, wszystkie epidemie i udrki, gd, ndza, oto co stao za nimi. Zamane traktaty, pode preliminaria pokoju, podeptane manifesty o prawach czowieka, oto co kazao schodzi
im z drogi. Ze wszystkich kopotw, jakie nastrczao dymice jeszcze pobojowisko wielkiej
wojny, ten by najdraliwszy. Gdyby Niemcy przed rozgromem zdyli byli zagazowa dipsw
polskich, sprawa daaby si rozwiza jakim podniosym owiadczeniem, w ktrym Zachd
daby wyraz swym obraonym humanitarnym uczuciom. Ale nie zdyli, tak jak wojna nie zdya zniszczy doszcztnie Polski. Rwnowaga Zachodu, bogo jego way of life miaa by
cigle zakcona przez Polakw.
Dipisi polscy w Niemczech stanowili jeszcze i dlatego szczeglne zjawisko, gdy osiedli w
kraju, z ktrym wikszo z nich miaa gorzkie i jake uzasadnione rozrachunki. Nie kady
Niemiec by kiedy nazist czy esesmanem, ale kady z Polakw wiedzia, e wystarczyo by
Polakiem, aby doczeka si wizienia czy zsyki. Kady pamita zasady odpowiedzialnoci
104

zbiorowej, nakazujce wymierza kar pierwszemu z brzegu. Powcign ch rewanu byoby


moe nietrudno, gdyby ludziom tym przywiecaa odzyskana wolno wasnego gniazda i odzyskana wiara w lepsze jutro. C jednak moga znaczy gadanina o pokojowym wspyciu narodw, c prby nowego uoenia stosunkw midzy Polakami i Niemcami, gdy nagrod za wiern walk miao by wygnanie?
Polacy pozostawieni w onie Niemiec w latach powojennych to monstrum, to haba, to jedna
ze zbrodni ju powojennych. I chocia powodem jej nie bya za wola, lecz tylko bezsilno
sprzymierzonych, to jakie miejsce wyznaczy zachodnim mom stanu, ktrzy, gdy sami w potrzebie, woaj gosem proroka o zastpstwo wszystkiego, co godne czowieka, a gdy si poczuj
bezpieczni, umywaj rce nad niewygasym jeszcze pobojowiskiem jak Piaci?
Miaa zreszt i ta nieszczsna rzesza polskich dipisw swj wielki okres, bezporednio po klsce Niemiec, kiedy pky kraty obozw, a ona rzucia si ku wolnoci jak ptak wypuszczony z
klatki. Po wielu gronych i fantastycznych awanturach wojennych, ta jedna bya radosna. Tej
jednej nie omraczao ryzyko postawionego na kart ycia. Przywiecaa jej werwa stracecza i
olnienie najprostszymi darami ycia, jak syto, prawo do przechadzki i zmiany miejsca, rozrywki, wolnoci sowa. Naleenie do grupy zwyciskich narodw uatwiao rekwizycj niemieckiej wasnoci, ktr zabierano prawem i lewem. W rodki do ycia zaopatrywa rozpruty a bezdenny worek wojennych zapasw. Bardziej przedsibiorczy kryli po wiecie autostopem,
wypadali za granic Niemiec, do Belgii i Francji. Paczka papierosw, pudeko konserw otwierao
drog. Znaczek Poland zastpowa paszport, a powrt do Kraju ladem Mikoajczyka zdawa
si by tylko kwesti czasu. Za Brennerem za stao pod broni wojsko polskie, najlepszy gwarant polskiej sprawy.
Gdym znalaz si w Ratyzbonie, okres ten by ju na ukoczeniu. Przedsmak zawiedzionych
nadziei miaem zaraz na wstpie, zetknwszy si z grup zacignitych do Legii Cudzoziemskiej.
W osiedlu polskim, osadzonym w jakiej kolonii robotniczej na skraju miasta, nadzieja jeszcze
nie wygasa... Uzdolnienia polskiego nomady, ktry na kadym postoju wyczarowuje co na podobiestwo opuszczonej ojczyzny i zamyka swe prowizoryczne gniazdo koem wiconej kredy,
doszy i tutaj do wyrazu. Natykam si na polskie sklepy, polskie szkoy, polskie warsztaty pracy
i, rzecz prosta, polskie barwy i ory. cznoci z ludnoci niemieck nie ma i najwyraniej nie
potrzeba. czno z aliantami, a wymienia si to sowo ju z pewn pokpink, jest tylko formalna i sztuczna na wysokim szczeblu liason oficerw. Sawetne IRO czy UNRRA nie zdyy
jeszcze wysugiwa si wszystkim prcz nas. Przedstawicielem sprzymierzonych jest andarm
amerykaski, nazywany przez knajakw miejscowych kowbojem. Kowboj w nie bardzo rozrnia, czy ci polscy mieszkacy Ratyzbony nale do narodw, z ktrymi musia walczy, czy
te, przeciwnie, do kombatantw. Tak czy owak widzi w dipisie zawalidrog. Jeeli jest zamerykanizowanym Niemcem, porfi by dokuczliwym.Zreszt jednak co buczuczniejszy dipis ratyzboski, a i co rdzenniejszy kowboj mijaj si z rkami w kieszeniach portek. Bywaj zderzenia i
wtedy wyszy kunszt boksu ma do czynienia z naszym ywioowym mordobiciem. Spotkania
wychodz na remis, przy kieliszku wdki.
Krtki, parotygodniowy pobyt w Ratyzbonie nie pozwoli mi wejrze gbiej w dole i niedole
miejscowych dipisw. Niemniej jednak doyem blokady osiedla przez amerykask MP. Stao
si to wanie w drugi dzie wit Boego Narodzenia. Nie mog powiedzie, aby zajechanie pod
dom samochodw policyjnych, omotanie do drzwi, rewizja dokumentw i mieszka nie przypomniaa mi czego, o czym chciaem zapomnie, opuszczajc Polsk spod dwojga okupacji.
Powd rewizji by do bahy: wieprzek zwdzony gdzie w okolicach Ratyzbony z racji wit.
Nikt z andarmw nie udzi si z pewnoci, e zidentyfikuje zrabowanego wieprza w kiebasach i salcesonach w spiarniach mieszkacw osiedla. Co jednak byo ju niezidentyfikowane,
105

znalazszy si w kiebasianym pcherzu, to obiecywano sobie powetowa rozszyfrowujc rebus


dowodw osobistych najdziwniejszego rodzaju. Zabrano kilka kobiet, kilku mczyzn wszystkich wypuszczono za par dni.
Nie tylko jednak ten wypadek przypomnia mi Warszaw z lat wojny. Legenda tego miasta
dominuje nad polskim miasteczkiem w Ratyzbonie, mimo i tylko cz jego mieszkacw wywodzi si ze swawolnej stolicy. Zielony kapelusik i czerwone pirko piewa obdartus taszczcy wzek z opaem. Szanowny pan do nas stale pyta mnie zegarmistrz miejscowy. O
Starwk dopytuje mnie szewc ze Starego Rynku. Za przy bimbrze w jednym z mieszkanek
jaki gwny tenor kabaretw z warszawskiej Pragi daje recital niezmiernie emocjonujcy, pieprzny a bohaterski, rzekby Ordonka na reducie Ordona. S sprawy, z ktrymi Polak nie rozstaje
si nigdy.
Nie wszystkie z nich s bahe. Mieszka tu i Wacaw Studnicki, byy archiwariusz wileski,
brat Wadysawa. Starowina dowiedziawszy si o mnie poprosi, abym go odwiedzi. Czego
chcia?... Niewiele! Pogada o czci archiwum niewieskiego, ktre wywiz z Wilna w ostatniej chwili i ktre wlecze ze sob na wychodstwie. Zwamy okolicznoci tego zdarzenia. Gdy
Niemcy opuszczali Wilno, ogosili, e nie bd stawia przeszkd, jeeli kto z ludnoci miasta
zechce pody na Zachd. Dobytku mona byo wzi ze sob tylko sto kilo. Te wanie sto kilo
starych drukw i dokumentw wywiz z Wilna stary archiwariusz, pozostawiwszy wszystko, co
stanowio jego wasno prywatn, zebran trudem ycia.
Tylko sto kilo! biada wskazujc na paki a byo archiwum niewieskiego trzy wagony!
Wszystko zrabowali bolszewicy!
Nie pytam, jak wiz ten ciar a do Ratyzbony majc do pomocy tylko on. Bo oto rozkada przede mn szczeglnie cenne teki, ktre przechowuje w biurku: korespondencja Radziwiw... Jagiellonw... listy wasnorczne Zygmunta Augusta. Doprawdy, nigdy w adnych zbiorach, w adnym muzeum nie przemwi do mnie tak silnie dokument historyczny jak tam, w
maym mieszkanku wychodczym. Pochyleni nad starymi arkuszami, podajemy je sobie ostronie z rk do rk, oczy staruszka byszcz, mnie rce dr. Gdyby nas przez okno ujrza teraz jaki
andarm amerykaski, posdziby nas o spisek czy rozrachunki z kontraband. Sekret jednak
tego domu nie jest tylko nasz. Tkwi on w gbi serca caego osiedla polskich dipisw, ktrzy,
wygnani, przemycaj w wiat historie i obyczaj swego kraju.
Dzi, gdy wspomnienie o Ratyzbonie oddaje do druku, wiem ju, e wadze okupacyjne wymogy na Studnickim zwrot dokumentw wydwiganych z domu niewoli. Wrciy podobno do
Polski, a stary archiwariusz przenis si za Ocean, ju tylko z tym strzpem ojczyzny, ktry
przechowa w sercu. Chciabym wierzy, e Amerykanie zdyli porobi fotokopie dokumentw
i umieci je w schronach Biblioteki Waszyngtoskiej. Powinni byli przecie pamita, e dobytek kulturalny Polski niszczy raz po raz pooga i grabie.

106

XVI
DACHAU I MONACHIUM

Im bardziej chwiejny i niepewny los czowieka, tym drosza staje si kada w nim ostoja i
tym szybsze, silniejsze do niej przywizanie. Z alem w sercu rozstaj si z polskim osiedlem w
Ratyzbonie. Gest poegnalny, ktry zawisa pomidzy mn a mymi gospodarzami, kapitanem
Stepem i porucznikiem Folisiewiczem, mwi co wicej ni zwyka etykieta rozstania. Nikt z nas
nie wie w tej chwili, kiedy i gdzie si zobaczymy. Moemy przecie szuka szczcia w caym
wiecie. Ale tylko jeden zaktek stanowi naprawd o nim i ten jest dla nas zamknity.
Jad do Monachium, aby zasign tam jzyka i postanowi co o dalszej mojej wdrwce.
Uparty kronikarz niedobrych lat, chciabym rzuci okiem na legendarny Maczkw, lecz take
zawadzi o Ankon i ujrze to, co straciem z oczu w roku 39 i co mi byo drosze, ni sdziem
w bezpiecznych latach: wojsko polskie. Okazyjny samochd zabiera mnie do Dachau, gdzie peni
sub polski oddzia wartowniczy.
Pan to powinien zobaczy tumaczy mj towarzysz podry.
Tak! odpowiadam bez zapau. Widziao si ju nie jedno, ale dla penoci obrazu...
Jedziemy bocznymi szosami, rwnie mao dotknitymi przez wojn jak cay wzdu nich kraj.
Jeeli myl bi si na swojej ziemi, to krtko i tylko w ostatniej fazie wojny. A ju, za Boga,
nie zamienia na cae lata w twierdz kadego progu!
Co kilometr ley porzucony samochd. Szmelc ten dokumentuje nie tyle, e kiedy tu strzelano ostrymi pociskami, ile na wiwat, z racji zakoczonej wojny, kiedy to onierz amerykaski
wysiada po prostu z wojennych wehikuw i bieg do bazy dowiedzie si, kiedy zostanie odprawiony z powrotem za ocean. Wikszo porzuconych gratw, powiada mj towarzysz, nie
bdzie w ogle zbierana, nawet gdyby byy cakowicie sprawne. S przestarzae... Produkcja postara si o nowe i lepsze. Przypomina mi si powizany sznurkami i podrutowany autobus, ktrym ostatnio jechaem w Polsce do Katowic. Lecz co tam Polska, kraik niewany i zacofany!
Wchodz w orbit wspaniaego wiata, ktry natychmiast niszczy to, co stworzy, we wiecznej
pogoni za czym bardziej doskonaym. Moe gdzie w tej nieustannej gonitwie za czym nowym
zmieci si ycie samo i nie bdzie potrzeby zastanowienia si nad jego treci? Gdzie jednak
mono zagniedenia si i zadbania o co, co nam jest drogie i bliskie? Gdzie mio ojczyzny?

107

Wjedamy do obozu w Dachau. Witaj nas przymilne i porzdne domki, gdzie niedawno
jeszcze gniedziy si wadze koncentraku i andarmi Totenkopfu, z maonkami i dziemi.
Due, widne okna, starannie utrzymane ogrdki, zielone trawniki robi wraenie sielankowego
letniska.
Daleki przerzut myli wskazuje na dacz w lesie katyskim, gdzie w przerwach midzy egzekucjami mieszkay dziecitka i maonki zasuonych oprawcw i spacerujc po lesie zbierali
grzybki i kwiatki. elazna kurtyna nie bya wic wynalazkiem powojennej doby, zapadaa bowiem ju dawniej w duszach ludzi kac im zapomina, jak cen okupuj chwile beztroski.
W domach Totenkopfw stoj dzi polscy onierze. Biae ory, ryngrafy, polskie ryciny wisz na cianach, jecy z Wehrmachtu peni obsug, wie czy miasteczko Dachau zaopatruje
lojalnie oddzia w ywno, poza kontyngentem amerykaskim.
Byaby tu wic nieza okazja pofilozofowa o sprawiedliwoci dziejowej i zrzdzeniach losu,
gdyby nie ssiedztwo waciwego obozu, cice nad okolic jak upir.
W barakach, gdzie dawniej przebywali winiowie, mieci si dzi szedziesit tysicy esesmanw, czekajcych na sd. W wieach straniczych dokoa obozu siedz Polacy, rzadziej Amerykanie. Maa rzeczka czy kanalik oddziela baraki od kolonii mieszkalnej. Idc wzdu strugi
rwnym chodnikiem mona dojrze albo rybki w wodzie, albo spacerujcych dokoa barakw
esesmanw. Stranik polski trzyma ich krtko, ale mciwy nie jest.
Osobliwoci jednak gwn Dachau jest grupa budynkw na neutralnym niejako, wydzielonym gruncie, poza barakami i poza osiedlem. Skrytobjczy charakter mordw tu dokonywanych
wymaga takiego odosobnienia. Mieci si tam komora gazowa z przynalenociami, krematorium i dawniejsze, przestarzae podwrko, przeznaczone do odrcznych egzekucji i tajnych dochodze, poczonych ze szczuciem psw na delikwenta. Psie budy staj jeszcze na miejscu.
Szubienica te. Miejsce to nie ma naukowoci komr gazowych. Porzdek i przewidujc myl
wida jednak i tu. Na specjalnych trawniczkach, gdzie klczcym delikwentom strzelano w ty
czaszki, jest rowek dla ciekania krwi. ladw krwi ju nie wida, ale ziemia powinna by tu
kiedy bardzo urodzajna. Na razie pij krew wysokie drzewa, zacieniajce ogrdek kani.
Cay obwd dokoa komory gazowej jest zamieniony dzi przez wadze okupacyjne na co w
rodzaju muzeum, pod goym niebem, czy muzealnego rezerwatu, wyposaonego w pouczajce
napisy, planiki, broszurki i nawet przewodnikw, umiejcych dokadnie objani zwiedzajcego
o kadym szczegle tego zabytku. Sumienno posunito w jednym miejscu tak daleko, i wykonano figury woskowe naturalnego wzrostu, przedstawiajce esesmana z biczem w rku i katowanego przeze winia. Rzecz dzieje si na autentycznym przyrzdzie udrki. We wntrzu komory
gazowej s i zadrapane pazurami ciany, lady wydzielin i krwi. W izbach, w ktrych skadano
zwoki a po sufit, jest krew i na suficie.
Muzeum zwiedzaj obcy i miejscowi. Ludno miasteczka te si przymusowo przez nie
przewina. Trzeba przecie, aby czowiek zrozumia, co si tu naprawd dziao.
Opuszczam muzeum ze wstrtem i przeraeniem w duszy. Nie pojem niczego i nie mog
uwierzy, aby od dzi, jutra odmieni si wiat i skoczy z obozami tego rodzaju raz na zawsze.
Zbrodnia tu dokonana jest tak niewiarygodna, tak monstrualna i nie do pogodzenia ze wszystkim,
comy sdzili o czowieku i wiecie, e trudno si opdzi myli o jakiej miertelnej, tajnej chorobie, toczcej wiat zachodni, poza jego wiadomoci i wiedz. Dachau jak i inne obozy nie s
martwymi ju muzeami, ale ywymi cigle ropniami trdu na ciele Niemiec i Europy. Lepiej je
wymija, pki si nie doszo, co naprawd oznaczaj. I moe lepiej spali i zaora Dachau razem
z domkami i ogrdkami esesmanw, gdzie dobre matki wychowyway niewinne dzieci, gdzie
radio nadawao Bacha, Beethovena i walce Straussa, a gospodarni ludzie hodowali kwiaty i warzywa.
108

Nie koniec jednak pytaniom, ktre nasuwa Dachau. Drczy serce jeszcze inna myl. Dziel si
ni z jednym z polskich oficerw.
No i c pan sdzi o tym pobojowisku?
Co pan ma na myli?
To! wskazuj w kierunku obozu. Zgino tu przecie wicej ludzi ni w jakiejkolwiek
bitwie tej wojny.
Rzeczywicie zaduma si. C?... Taka jest nowoczesna wojna. Klski i zwycistwa
odnosi si nie tylko na polach bitwy.
I pan sdzi, e to si zmieni?
Nie! odpowiada zaspiony bo to jest jednak bardzo skuteczny sposb walki... Na dusz zwaszcza met.
Wic Niemcy wojn wygrali?...
To zaley, czy bd w stanie si odrodzi!
Co to znaczy?
No... czy bd w stanie odrodzi si biologicznie i gospodarczo.
Tylko tyle?
Rozoy bezradnie rce.
Wjedamy do Monachium. Byem tu raz jeden tylko, dawnymi bardzo laty, jako student.
Ogldaem muzea i zbiory, czytaem Simplicissimusa, rozmylaem o Przybyszewskim i Nowaczyskim, szukaem ladw nagiej duszy i nadczowieka, jadem Weisswurst i piem piwsko
monachijskie. Pyta filozoficznych, czy piwsko godzi si ze sztuk i rewolucj mylow Jung
Deutschland, nie zadawaem sobie. Piwosz sabej miary, respekt dla intelektualizmu tutejszego
przeniosem i na piwo. Przechodziy lata, Jund Deutschland wyszumiaa si szybko, Simplicissimus zby potraci, sos monachijski (piwny chyba) w malarstwie zjecza, Jugend staa si
jednym z potocznych tygodnikw, ale browary promienioway dalej i chyba coraz potniej. Pi
piwsko Hitler, wskrzesiwszy Jung Deutschland pod znakiem swastyki. Przy piwie pogodzi z
ludem niemieckim Nietzschego i Wagnera, i odbywajc w piwiarniach monachijskich zebrania
swych herosw, Bierhal podnis do wyyn Walhalli. Nie wiem, czy cay Simplicissimus i caa
Jugend odrodzia si w tej nowej rewolucji... Pamitam jednak, e Max Halbe, pierwsze ongi
piro Jugendu, zamieszka i wystpowa podczas wojny w Gdasku jako czcigodny senior niemieckiej Volkskultury.
Znalazszy si teraz ponownie w Monachium, szukam wic wzrokiem przede wszystkim jego
sawnych piwiar. Wikszo spalona czy rozbita bombami. Niektre zamknite. Browary bawarskie, dowiaduj si, s lepiej zachowane, ale jeszcze nieczynne. Sycha, e niektre maj
zacz powoli sw dziaalno. Od podstaw.
Miasto jest zgruchotane solidnie. Niektre ulice rdmiecia stoj, lecz oko warszawskie
spostrzee od razu, e mury ich to tylko skorupa po jajku. Na ulicach spokj i pustka. adnych
napisw, adnych swastyk, adnej odznaki, e tu si myli o czym innym ni o szarej, pokornej
egzystencji. Plakaty zawieraj jedynie zarzdzenia okupacyjnych wadz i zawiadomienia, gdzie,
co i za ile mona dosta na kartki. Wspomnienia z barakw w Selp przestrzegaj mnie przed zbyt
szybkimi wnioskami, co myli i czuje dzi czowiek niemiecki, niemniej jednak nie sposb nie
zauway wzorowego stosunku do okupanta, ktrym tchnie to miasto. aden Amerykanin, Anglik czy Francuz nie potrzebuje si tu oglda za siebie chodzc po ulicach. W sklepach nie znajdziesz przemyconej buki, w kieszeni przechodnia bibuy podziemnej. Sia dokonanych faktw
jest tu respektowana. Jestemy w Europie Zachodniej.

109

C rzec o satysfakcji, jak mnie, Polakowi, sprawi by powinien rozbity Burg hitleryzmu?
Kiedym w padzierniku 1939 wasa si po jednym ze zniszczonych kwartaw Warszawy, podszed do mnie gapicy si na zwaliska oficer niemiecki i zapyta z gupia frant:
Hier ist was passiert?
Byo to jedno z pyta, ktrego, cho paskie, nie zapomina si nigdy. Nie czuj jednak adnej
uciechy ani nawet ironii, patrzc na monachijskie ruiny. Co si ju przesuno od owych dni w
Warszawie. I nie mgbym nawet powiedzie, kto jest mi bliszy, czy ten czowiek tutejszy, zaszyty jak robak w schowkach swego miasta, czy kroczcy po nim onierz amerykaski, zwyciski i nieskalany zbrodni, lecz wci nie rozumiejcy, czym jest rozpacz i niedola ludzi, dotknitych bezporednio wojn. W dzielnicach miasta nad Wezer zniszczenia niewiele. Tu, w
zajtych rekwizycj willach, gnied si Amerykanie, tu urzduje i mieszka polski liaison officer major Jan Hempel. O przybyciu moim ju wie, wita mnie bez ogrdek, umieszcza u siebie.
Mam wraenie, em si nareszcie odnalaz. W kieszeni pokutuje jeszcze dokument holenderski i
starsza od niego lewa kenkarta na nazwisko Franciszka wikliskiego, urzdnika prywatnego.
Tu otrzymuj legitymacj wci na nazwisko wikliskiego, podwjnie niecis, gdy Hempel
mianuje mnie w niej porucznikiem, ktrym nigdy nie byem. Podobno jest to potrzebne, aby
przeskoczy przez Brenner do Andersa. Nowy tytu pociga za sob i now szat. Ubieram si w
batttle dress, poyczam skd gwiazdki, przyszywam naszywk Poland. Strj nie usposabia
mnie przyjemnie. Kiedy patrz w lustro i widz si w angielskim mundurze, mam wraenie, e
znowu id w wiat z jakim faszywym paszportem.
Przez dwa tygodnie pobytu w Monachium mam sposobno zapozna si nieco z ow gr w
niewiadome, charakterystyczn dla przejciowego roku 1946. W polskim rodowisku jest ona
szczeglnie ywa, a mieszanina ludzi i spraw przewijajcych si przez urzd i mieszkanie liaison officera moe przyprawi o zawrt gowy. Do oywienia sytuacji przyczynia si i wojskowa misja z Warszawy, utrzymujca z placwk polsk stosunki urzdowe i towarzyskie. Zjadam
z nimi wsplne par obiadw. Zdaniem majora Hempla, dwaj z nich to porzdni ludzie, a jeden
tylko dra. Szkoda tylko, e nie powiedzia mi ktry. Na wszelki wypadek uwaam wszystkich
trzech za drani.
W towarzystwie misji warszawskiej przebywa rwnie i dziarski oficer tutejszy, ktry co pewien czas siada po prostu w samochd i udajc Anglika czy Amerykanina jedzi do Polski zabiera kobiety i zaatwia dyskretnie sprawy wywiadu. Ma wojenn maonk, osob beztrosk i
bardzo ubawion czasami, w ktrych yje. Materialnie rzecz biorc, ycie tu jest proste i atwe.
Komu nie wystarcza pensja i przydziay, ten zdobywa tym czy innym sposobem samochd po
Niemcu, jedzie nim do Woch i tam go sprzedaje. Mniejsze obroty robi si na oponach. Dla zdobywania wikszych fortun wojennych Monachium nie jest stosownym miejscem, jako zbyt odlege od wielkich centrw czarnego handlu we Francji, Belgii, Holandii czy Woszech.
Wikszego zgrupowania dipisw w Monachium nie ma. Jest wszake pokazowy uniwersytet
UNRRA czy IRO, gdzie bogosawiestwo nauki jednoczy uchodcw polskich, ukraiskich,
litewskich etc. Zarzdza t instytucj obrotna Polka, pani Lenczewska. Wykada mieszanina profesorw, przewanie te dipisw. Nie mam ochoty zapoznawa si z t arka Noego w nowoczesnym jej wydaniu. Zbyt szlachetne i daleko sigajce projekty pojednania i odbudowy wiata,
wylge za biurkiem profesorw, s ich prywatnym zudzeniem. W rku politykw staj si oszustwem na wielk skal.
Po Trzech Krlach pakuje plecach i jad do Woch przez Brenner, synnym dla wychodcw
polskich szlakiem.

110

XVII
WOSI NIE LUBI WOJNY

Nie wiem, czy by wypadek, by kto z naszych dc do Andersa tym czy innym prawem nie
przejecha przez Brenner. Decyzja: Skaka czy nie?
bya z pewnoci cisza ni sam skok.
Kto przeegna si i zaadowa na jeden z samochodw krcych przez Brenner tam i siam, ten
dobija celu, jakikolwiek mia mandat podry. W najgorszym razie powtarza rajz lub
przesiedzia si par dni na przeczy, pki oficer polskiej andarmerii nie wytumaczy Anglikom okolicznoci sprawy.
Rogatek po drodze jest par. Jedna, francuska, przy przejedzie ze strefy amerykaskiej do
francuskiej, druga znw przy skrzyowaniu stref, trzecia sam Brenner. Rogatki maj swoje
humory. Trafilimy widocznie na dobry, gdy noc spdzamy ju na przeczy, a potem opuszczamy si w d w w kraj soneczny, tu, z gr, szeroko przed nami otwarty, kraj wsawiony w
walkach o niepodlego nasz, dzi, jak wiek z gr temu, kraj, w ktrym serce Polakw zwizane jest osobliw legend denia ku Polsce, raz po raz wydzieranej im z rk.
Dzie jest wiosenny i cieplejcy w miar, im wyej soce na niebie i im bliej doliny Lombardii.
Tu nie ma zimy umiecha si jeden z naszych.
I ludzie weselsi ni gdzie indziej. Ten nard nie przejmuje si wojn.
Bo i wojna bya tu byle jaka.
Wymagania ma moe zbyt due. Strada z Brenneru do Bolzano jest gsto zestrzelana bombami, a budynki wzdu niej stoj przewanie w ruinach. lady wojny, podobne do blizn po ospie,
nie sigaj jednak daleko od wojennego traktu. Ludzi miejscowych te chyba nie bardzo przesiano, gdy najmniejsze nawet pola i ogrdki s obrobione z t zaciek starannoci, jaka jest cech
mieszkaca pnocnych Woch. Tu i wdzie winna oza wdziera si wrcz na zwaliska. ciek
wzdu drogi jak za dawnych lat idzie kobieta popdzajc owce, w wprzgnity w dwukoowy
wz, jake podobny do wschodniej arby, taszczy worki, skrzynki, beczuki. Przed ocala winiarni przydron przygrywa kataryniarz.

111

Powiedziaby rozgldam si e oni wojn przespali.


Nie, nie! zaprzecza ywo sierant, stary wojak Drugiego Korpusu oni byli czujni jak aden nard na wiecie! Pan si dziwi, e tutaj wszystko wyroso spod ziemi, jak gdyby nie byo
wojny? Nie tylko tu. Zobaczy pan miasta przy trakcie o wiele wicej skotowane. A ycie w nich
takie samo jak tu. Kramy, sklepy, warsztaty. Bo oni, prosz pana, nie tylko zamurowali swj
drobny dobytek w rnych zakamarkach, ale zablokowali cianami cae zauki i tam stoczyli
wozy, maszyny, bydo, co grubsz w ogle rzecz. I cho si domy spaliy, to mienie ocalao, bo
przecie te obozowiska byy okryte. Czujny nard, nie ma co gada.
Z honorem tylko kiepsko mruczy drugi. Jak u Czechw!
Co to, to nie! oponuje sierant. Honorowi jak i my!
Bi si nie chc!
A czy to mieli o co?
Zabawny spr gilotynuje z wysokoci swej szary oficer prowadzcy nasz konwj. Par zwizych uwag o kataryniarzach, mandoliniarzach i lazaronach woskich rozstrzyga zawi spraw.
Nie pytam, czy oficer widzi to, co go otacza i czy mu to nic nie mwi. Wiem przecie, e nie
widzi, nie dochodzi, lecz tylko uwaa. Z ludmi, ktrzy powtarzaj na wiar opinie stu innych
cymbaw, nie ma dyskusji. Bezmylna gupota tej opinii zmusza mnie do mylenia, skd wzio
si utarte a pogardliwe zdanie o Wochach. Nie przez Padw przecie czy Boloni, gdzie studiowa Zamoyski, Kochanowski czy Kopernik, nie przez gospodarn Bon i Kaplic Zygmuntowsk, nie przez Garibaldiego czy powstaca Nullo, a przez k.u.k feldmarschalla Radetzkiego i towarzyszcych mu oficerw i urzdasw austriackich. Nie wszystko, co Galicjanie wnieli do
Polski aus Wien, byo mieszne czy szkodliwe, w tym jednak wypadku poleganie na dowiadczeniach historycznych wytrawnej monarchii byo niefortunn poyczk z zewntrz.
Bolzano ni to Zakopane, ni Nowy Targ, na pogrzu Dolomitw jest pene wrzawy i ycia.
Hotele dla turystw wiec jeszcze pustk, ale barwne i stoczone targowisko miejskie wabi pomaracz, migdaem, rodzynk, chust jedwabn i pstrym perkalikiem. Wojny jakby nie byo. I
cho dzielnica koo dworca jest ostro potrzaskana przez bomby, to jednak nie czu tu owego zaduchu wojennych ersatzw, ktry dawi mnie w Pradze, na zewntrz niemal nie tknitej przez
wojn. Przez targ w Bolzano wieje wiatr niezmoonej niczym pasji penego ycia i kiedy w maej
kawiarence pij cafe espresso, aromatyczn i mocn, przypominaj mi si okupacyjne kawiarenki. Nie cierpimy namiastek. Czuje si w Bolzano jak u siebie w domu.
Sklepy na zapleczu targowiska prezentuj nieoczekiwan obfito towaru. Warsztaty rkodzielnicze kipi prac. Za na zielecu modzi chopcy kr za dziewcztami i jak dawniej koacz do serc spojrzeniami, dowcipami, piosenk, pewno i przysig dozgonnej mioci. Okupantw obnoszcych po miecie dostojestwo systemu, ktry wygra wielk wojn i teraz zorganizuje wiat na lepszych zasadach, nikt zdaje si nie zauwaa. Nikt ich nie obrzuca mciwymi
spojrzeniami, ale i nikt nie schodzi im z drogi. W sklepach i traktierniach s obsugiwani uwanie
i grzecznie. Czytaem, e ludno Japonii zadziwia uprzejmym umiechem okupantw amerykaskich po przegranej wojnie. Tu jest troch inaczej. Jestemy traktowani jak turyci w mundurach i z koniecznoci czujemy si jak turyci. Pospaceruj, obejrzyj sklepy, zamie par sw o
niczym i wyjedaj. Jeli ci si podobao, wr w cywilu, a moe pogadamy. Dziwne poczucie
czowieka zbdnego, nie dlatego, e byem Polakiem, lecz e nosiem mundur angielski, nie opucio mnie ju potem nigdy we Woszech.
Nie, nie traktowali nas na serio Wosi, tak jak nie traktowali na serio wojny i wszystkiego, co
im przyniosa. Tu, w Bolzano, gdzie wojnie przeciwstawia si bazar uliczny i spokojn wspaniao poudniowych Alp, postawa taka wyda si moe poch i zasugujc na gruntowniejsz

112

reedukacj. Tam, w gbi kraju, za beztrosk Wochw stoi jednak potna kultura Rzymu. Watykan i wiek Odrodzenia, zdolne zakopota i zmusi do zastanowienia kadego przybysza z innych stron.
Nie mam przesadnego podziwu dla dzie technicznej cywilizacji, a bywa, e si od nich odwracam ze szczer odraz. We Woszech jednak Bg tchn w przyrod tak sugestywne prawa
harmonii, e narzuciy si wszystkiemu nieledwie, co dorzuci czowiek. Tak i drogi tutejsze nie
s krechami inynierskiego rylca, dziurawicego naturalne przeszkody, ale pyn przez kraj jak
rzeki, a samochd mknie po nich jak d unoszona nurtem. Prawda, e urocze ich wstgi stay
si w czasie wojny szlakiem zniszczenia. Miasta i osady pooone wzdu drg ucierpiay bardzo.
Odbudowuj si jednak szybko, gdy drogi wytrzymay lepiej wojn od budynkw. Tgi, kamienny ich podkad opar si skutecznie bombom. wiee aty asfaltu rzadko kiedy zmuszaj
kierowc do zwolnienia pdu. Mosty co wiksze w gruzach. Uzdolniony kamieniarz woski stawia ju pierwsze uki i przyczki. Mot kamieniarski ley w rku tego narodu jak batuta czy pdzel malarski. Sklepienia mostw zdaj si formowa samorzutnie ladem piosenek piewanych
przez kamieniarzy. Nie ma wtpliwoci, za rok, dwa mosty bd gotowe.
Wszystkie co wspanialsze drogi zostay zbudowane w okresie rzdw Mussoliniego. Nazwisko swe zapisa trwale i wdzicznie na ciele swego kraju. Nie tylko jednak drogi przypomn nam
podeptan posta duce. We Forli, ostatniej wikszej stacji przed Ankon, zatrzymujemy si w
szkole aeronautyki, dominujcej nad miastem piknymi murami. Dalej za mijamy rolne osady,
wieo zaoone na nieuytkach nadmorskich. Zagniedone w zielecach ogrodw i zagospodarowane, nieatwo dadz si przekreli, nawet gdy osadzeni w nich ludzie zapomn, dlaczego si
tu znaleli.
Niejeden jeszcze raz przypomni nam si Mussolini na drodze z pnocy na poudnie. Jeeli
przypisa mu i ruiny wojenne, to trzeba przecie pamita, e zapaci za nie mierci a nadto
haniebn. Okrutna zemsta stwarza alibi dla zadanych krzywd i rodzi poczucie nowych. Tak wic
i Wochy dalekie s ju od susznego rozrachunku z wczorajszym dniem. Tym bardziej, e to, co
pozostawi im dziewitnasty wiek i dynastia sabaudzka, jest czcze i pozbawione wyrazu.
Za Forli szosa spywa nad morze i biegnie jego brzegiem. W dali, gdzie ld zatacza uk, wida
ju amfiteatr portu Ankony. Niezbyt to sawne miasto, znane byo wytrawniejszym tylko podrnikom, zwaywszy synn bazylik romask. Nam jednak, ktrzymy suchali komunikatw
radiowych w Kraju, znana jest Ankona ze zbrojnego pochodu wojska polskiego ku Polsce i Warszawie. Pami o tym powraca i kadzie si chmur na dusz. Przestaj by turyst i staje si tylko Polakiem. Myl z gorycz, jak to pochd naszych wojsk zosta wstrzymany, a dowdztwo
ich cofnite do poowy Woch, abymy si nie znaleli zbyt blisko Polski, sprzedanej ju aliantowi rosyjskiemu.

113

XVIII
ZDERZENIE Z DWJK

Wyszedszy z Polski sdziem, e pozostawiam za sob ow zmor, jak wywouje stan wyjtkowy i zwizana z nim walka po ciemku. Faszywych kennkart i przepustek miaem ju do.
Oszczerczych plotek rwnie. Jako autor przedwojennej ksiki o faszyzmie, podpisanej imieniem i nazwiskiem, ksiki z pewnoci bdnej, cho z pewnoci napisanej cum bona fide,
nie miaem do ukrycia nic. Jak dalece moje pogldy na faszyzm odbiegay od tego, co wyznawa
hitleryzm, wiadczy dowodnie fakt, e wypowied ma Pod znakiem faszyzmu znalaza si na
pierwszej licie ksiek polskich, podlegajcych konfiskacie przez okupacyjne wadze niemieckie. Czynnym politykiem nie byem nigdy, nie naleaem do Oeneru, Legionu Modych ani nawet Ozonu, redakcj Kuriera Porannego objem na osobiste yczenie marszaka Rydzamigego i opuciem j rycho po starciu z nim. Podczas okupacji naleaem, co prawda, do
Obozu Polski Walczcej, lecz tylko jako redaktor miesicznika Nurt, tym razem zupenie niezaleny. Do aktw politycznych w yciu moim przed wojn naleaoby zaliczy atak mj w
Ministerstwie Owiecenia, podjty z tytuu czonka komisji dla kwalifikowania wydawnictw i
ksiek zalecanych do lektury szkolnej, atak przeciw Wandzie Wasilewskiej jako redaktorce
Promyka, jak rwnie i skuteczne interwencje o zwolnienie wizionych komunistw czy nazwijmy ich tak: radykaw: Broniewskiego, Czuchnowskiego, Dembiskiego, Pasternaka. Trzy
z tych interwencji, dokonanych przeze mnie, superfaszyst, wobec faszystowskich ministrw, odniosy skutek natychmiastowy. Wreszcie aktem politycznym naley nazwa rwnie i
mj wyjazd do Katynia.
Gdy jednak napisawszy ksik o faszyzmie byem jedynym w Polsce czowiekiem, ktry
mia odwag nazwa po imieniu to, co byo wstydliw treci licznych w Polsce prdw politycznych, nie mogem liczy na popularno nawet u swych cichych zwolennikw. W kadym
jednak razie mieli mnie na uwadze wrogowie faszyzmu jeszcze wicej. W chwili, gdy do Polski
weszli Niemcy, byem obserwowany bacznie przez jednych i drugich. Rozumowano bowiem, e

114

w nowej dla siebie koniunkturze bd chcia odegra jak wiksz rol i zdemaskowa si
nareszcie.
Uciechy tej uywam sowa uciecha, gdy mono nazwania drugiego nikczemnikiem jest
rozkosznym wyyciem si wielu rodakw nie sprawiem nikomu. Dlaczego si tak stao, moe
by zagadk tylko dla gupcw. Miaem przecie za sob dusze ju ycie publiczne i sporo
ksiek, lepszych czy gorszych, lecz z pewnoci niekamliwych. Jedno i drugie dawao dostateczny obraz, czym jestem. Miaem wic prawo by uwaany za Polaka rwnie dobrego i pewnego jak kady inny.
Myliem si. W czasie okupacji przekonaem si, jak bardzo zawodzi zdrowy rozsdek opinii
w obliczu najgupszej choby insynuacji. Specyficzna atmosfera spisku, ktra z co drugiego
czowieka czyni prokuratora, zwalniajc go nie tylko ze znajomoci prawa, ale i obowizku zbadania istotnego stanu rzeczy, bibua podziemna, wypeniajca rubryk skandali doniesieniami o
wyolbrzymionych czy wrcz wymylonych aktach zdrady, lk wreszcie i mciwo, gniew, dza
zemsty na pierwszym z brzegu, skoro andarmi niemieccy i ich apsy nie byli atwo uchwytni,
zaoczno, a wic i bezkarno kadej rozprawy wszystko to nie oszczdzio i mnie.
Dopki byem w Polsce, sprawami tymi nie przejmowaem si zbytnio. Istnieli przecie ludzie, nie tylko wrd mych przyjaci, ale wrd oponentw, ktrzy przyjmowali z wesoym
miechem wieci przyniesione im o mnie przez jadowite paniusie i zakapturzonych menerw
spisku. Nic nie zdoao zamci mych przyjaznych stosunkw z ludmi o wyranie odmiennych
przekonaniach, jak Stefan Jaracz, Hollender, Jan Nepomucen Miller i nawet Jan Kott, ktry stykajc si ze mn bynajmniej si nie obawia, i moe spotka go jaka przykra niespodzianka,
zwaywszy jego ydowskie pochodzenie i skrajne zapatrywania, wwczas by moe jeszcze niekomunistyczne. Wadysaw Kowalski, pniejszy marszaek Bierutowego sejmu, nie waha si
przychodzi do mnie na szczere pogawdki. Edward Szymaski, poeta na pograniczu komunizmu, nie omieszka poleci rodzinie, aby wanie u mnie szukaa dla niego pomocy, gdy zosta
uwiziony.
Przekorny jak zawsze Nowaczyski podj pewnego dnia prb, jak atwo chwyci i jak szybko
poleci po Warszawie oszczercza plotka o mnie. Puci wic w obieg w jednej z kawiar warszawskich wiadomo, e podobno zostaem wezwany do Berlina na jakie polityczne rozmowy.
Za par dni plotka wrcia do niego, uzupeniona szczegami moich rozmw z Goebbelsem,
przy czym ustalilimy wsplnie, e w najbliszym czasie informuj w Warszawie rzd wsppracujcy z Niemcami. Plotce towarzyszyo jakie urojone ostrzeenie miarodajnych podziemnych sfer, aby Nowaczyski zastanowi si, z kim si zadaje. mieszny ten incydent uczcilimy
paru kieliszkami wdki.
Czy mogem jednak przypuszcza, e beztroska zaiste, cho nikczemna plotka wyfrunie daleko poza Polsk, nie tylko do Londynu, ale i za morza? Stao si przecie, e jeden z moich
dawnych przyjaci, piszc w Egipcie w roku 1944 pamitnik swego ycia, powici mi czu
kart jako towarzyszowi modoci, a potem opaka mnie jako volksdeutscha i odstpc polskiej
sprawy. Warto tu przy tym zaznaczy, e autor pamitnika, dzi ju poprawionego, ca wojn
spdzi na Bliskim Wschodzie i to w subie angielskiej. Nie wiem, na jakiej fali przybiega do
niego smutna dla mnie wie, przypuszczam jednak, e nadawc jej bya nasza nieocenona
dwjka, opiewana tak barwnie przez naszych poetw z Broniewskim i obodowskim na czele.
Zderzenie z dwjk nastpuje zaraz po przyjedzie mym do Ankony. Przywitany yczliwie
przez oficerw wydziau spoecznego Drugiego Korpusu, mam na wstpie mie spotkanie z literatem Wiktorem Trociank, z ktrym stykaem si w latach okupacji w Warszawie. Wyszed z

115

Kraju na krtko przede mn. Witamy si serdecznie i przez chwil zapalaj si w nas wspomnienia tamtych dni. Ten bysk powstaje zawsze, ilekro na obczynie spotkaj si warszawiacy lat
okupacji.
Z kolei bierze mnie w opiek rotmistrz Bdzyski, kierownik oddziau kultury i prasy.
Umieszczony w hotelu oficerskim w Ankonie, mam nastpnego dnia wyznaczon audiencj u
generaa Andersa. Nie widziaem go przedtem nigdy. Jeli co o nim wiedziaem przed wojn, to
tylko, e by popularnym kawalerzyst i znan postaci wrd hodowcw koni. Gdy jednak Anders w czasie wojny sta si legend walczcej o wolno Polski, przygldam si z napiciem
czowiekowi, ktry, jedyny z bohaterw naszych w tej wojnie, przeszed zwycisko przez zastawiane na niego matnie i jest ostatni ju nadzieja Kraju. Nie jest to atwo czytelna twarz. Nie
mwi sama za siebie, jak twarz Pisudskiego czy Kociuszki. Ma w sobie si gladiatora historii,
ktry rzucony zbiegiem okolicznoci na jej aren, wie, e si ju z ni nigdy nie rozstanie i rozgrywa mnie walki, niewiadom jeszcze, co pocznie, gdy fanfary wojenne cichn i saw Wielkiego onierza trzeba bdzie powikszy o saw Wielkiego Polaka.
Rozmowa moja z generaem nie trwa dugo. Przerywa j szef sztabu genera Winiowski, ktry wpada do pokoju z jak wan podobno spraw . Sprawa, jak si okazao, dotyczya mnie. Po
poudniu jestem na rozmowie z szefem 2 oddziau, pukownikiem Bkiewiczem.
Na panu ci cikie zarzuty kolaboracji z Niemcami owiadcza gronie pukownik,
trzymajc w rku jak karteczk.
Zachowuj si jak zupeny laik, to znaczy oburzam si i unosz, okazujc niepotrzebnie, e
spotkaa mnie cika i przykra zniewaga. Niewiadomo obyczajw panujcych w dwjce
posuwam do tego stopnia, e chc pukownikowi zabra po prostu kartk z rki i przeczyta, co
mi waciwie zarzuca.
O tym dowie si pan pniej owiadcza pukownik z niejakim politowaniem.
Mona w takim razie wiedzie, kto zarzuty stawia?
Informatorzy nasi s tajni, a zeznania ich traktujemy poufnie.
Oskaryciele moi tajnymi te pozostali. Nigdy nie ujrzaem na oczy adnego z ludzi, ktrzy za
zason tajemnicy zasugiwali sobie na opini godnych zaufania konfidentw, kosztem mojej
czci. Nigdy nie podano mi ich nazwisk. Kiedy, w Polsce jeszcze, zwrci mi uwag szef mj
podziemny, Julian Piasecki, e podjazdowa walka przeciwko mnie w niektrych organach prasy
podziemnej zaognia si zawsze, ilekro radio moskiewskie wspomina moje nazwisko. Nie przypuszczam, aby wszystkie oszczerstwa skierowane przeciwko mnie miay bezporedni zwizek z
dyrektywami udzielanymi przez komunistw. Inspiracja, cho nieraz porednia, pochodzia jednak zawsze od nich.
Podczas szczegowych ju rozmw, prowadzonych w biurze dwjki ankoskiej z delegowanym do mej sprawy doktorem osowskim, dowiaduj si przynajmniej, raz pierwszy, jakie
stawiane s mi zarzuty. Wsppracowaem podobno z Wydawnictwem Polskim, o ktrym ju
wspomniaem w tej ksice, oraz z jak Bibliotek Polsk w Krakowie, o ktrej istnieniu dowiaduj si po raz pierwszy wanie od doktora osowskiego. Pytam, na czym polega miaa
wsppraca, co w wydawnictwach tych drukowaem, jakie s tytuy wydanych tam przeze mnie
ksiek. Jakiego w ostatecznoci uywaem pseudonimu? Odpowiedzi nie ma. Poufno obowizuje przecie dwjk. Nastaj ponownie, aby doktor osowski posadzi naprzeciw mnie ktrego ze swoich informatorw i stwierdzi, czy w zechce mi chocia spojrze w oczy. Na prno.
Dla odmiany wypywa nazwisko jakiego pisarza polsko-niemieckiego o zapomnianym przeze
mnie nazwisku, ktry przyby przed wojn do Warszawy i korzysta z poparcia Zwizku Zawodowego Literatw Polskich, ktrego byem prezesem. Co si pniej z nim stao, nie umiem po-

116

wiedzie. osowski jest tym wyraniej zaniepokojony. Po paru alici dniach tene osowski
podbiega do mnie w hotelu oficerskim z wiadomoci, e owszem, wie ju, co stao si z moim
podopiecznym. Otrzyma mianowicie dokumenty z archiwum dwjki w Egipcie (!) stwierdzajce, e protegowany przeze mnie uchodca zosta osadzony na pograniczu polsko-gdaskim,
gdzie pracowa dla polskiej sprawy rzetelnie i uczciwie.
Rozmowy du si nieznonie, sprawa moja, zdaniem osowskiego, stoi raz lepiej, raz gorzej, w kocu wzywa mnie do siebie jaki wyszy oficer dwjki, przybyy podobno z Londynu,
i zapytuje mnie, ile mi potrzeba pienidzy na wyjazd z Woch. Odpowiadam, e z Woch wyjeda nie myl i pienidzy adnych nie wezm.
Zniecierpliwiony pisz list do generaa Andersa, ktry sprawie kadzie kres. Dwjka, jak si
to mwi, zazi ze mnie. Pozostawia mi jednak po sobie wstrtne wspomnienie, ktre potguje
mj wewntrzny rozbrat ze wszystkim, co tajne, i rzuca cie na ca m wiar w otwart gr, za
ktr tskniem podczas mrocznych dni okupacji i za ktr tskni jeszcze i dzi, wrd wolnych
podobno Polakw.

117

XIX
NA LEPYM TORZE

Po miesicu samotnego obijania si po Ankonie spotykam wreszcie dwu starych znajomych i


swoich ludzi. Na jednego z nich natykam si na ulicy. Jest to popularna posta warszawska,
major Stefan Benedykt, legionista i inwalida z tamtej jeszcze wojny. Wojn przesiedzia przez
par lat na Wgrzech, dosta si do koncentraku w Mauthausen, wytrzyma i przeskoczy przez
Brenner do Andersa. Drugi idem major, idem legionista i eks-senator Edward Kleszczyski. Wyrwa si z Kraju miesic przede mn. Podczas okupacji by oficerem AK i dowdc okrgu krakowskiego.
Obydwaj nie s wyjtkami. Od przybyszw z pnocy roi si Ankona. Wikszo wysza niedawno z Polski. Jest to wanie czas, gdy na terenie woch rozgrywa si spotkanie dwu naszych
legend czasw wojny, legend Drugiego Korpusu i Armii Krajowej.
Sprzecznoci s due i atmosfera spotkania burzliwa. onierz AK, oywiony niewygasym
duchem insurekcyjnym, spiskowiec nie uznajcy adnych wizw staje w obliczu onierza armii
regularnej. Jest mu w przekonaniu swym rwnym, gdy ma za sob saw powstania warszawskiego, najwikszej bitwy polskiej czasw wojny, cho i najbardziej tragicznej klski. Rzecznik
krzywdy, jaka spotkaa Warszaw, nie wnika w rozliczne jej przyczyny, a przewd sprawy polskiej utosamia wci z rozrachunkiem z Niemcami. Urzeczony fantastycznymi latami okupacji,
patrzy cigle wstecz w pamitne dni krwi i chway. Zwizany z Krajem wspomnieniem ywym
jeszcze i bliskim, pojcie o nim ma odmienne ni ci, ktrzy go opucili w zaraniu wojny. Mandat
do reprezentowania Kraju zgasza niecierpliwie nie baczc, e z chwil, gdy znalaz si na wychodstwie straci oparcie, jakim byy w latach okupacji Armia Krajowa i Podziemny Rzd.
Drugi Korpus przyj akistw gocinnie, ale z t jak podejrzliwoci, jak czowiek wyszy
z podziemia, cho bliski duchem, budzi u tych, ktrzy spraw swych dochodzili jawnie i ogarniali
zjawiska wojny z szerszej perspektywy, ni da j moga piwnica warszawska. Std nie brak na
ziemi woskiej nieporozumie i zgrzytw.

118

Jakie byy najprostsze powody sporu? Pierwszym by wanie stosunek do insurekcji i powstania warszawskiego. Wielu onierzy Drugiego Korpusu uwaa podziemn walk Kraju za
desperackie i nieobliczalne szalestwo. Co bardziej krewki andersowiec nie waha si nazwa
akistw podpalaczami Warszawy. Ogromna wikszo nieufnie sucha opowieci o tej jakiej
tajemniczej nowej Polsce, powstaej w latach okupacji. T sam nut sycha przecie w komunistycznej Warszawie. Na czapkach onierzy Korpusu widnieje Orze z koron. Na sztandarach
Matka Boska, Krlowa Korony Polskiej. W sercach zamkn si obraz opuszczonych przed laty
miast i wsi. Jeli w Kraj akistw mia by inny od niego i przerodzony wewntrznie, na c
si zday lata trudw i walk Drugiego Korpusu?
Debat i ktni na ten temat syszy si wiele. Nieustpliwa zajado stanowisk ma w sobie co
ze zderzenia si dwu wiatw. Gorycz osobista rozognia wanie. Zawi oberwacw akistowskich i protekcyjno mietanki korpusowej czyni je nieraz pospolitymi. Jest taka chwila, gdy
akici usiuj zawiza w gromadzie Drugiego Korpusu... nowe podziemie. Zadaniem jego nie
jest, rzecz prosta, dywersja, ale opracowanie i narzucenie programu, jaka ma by Polska jutrzejszych dni. Deklaracja polityczna Rady Narodowej uchwalona w Warszawie w roku 1943 ju nie
wystarcza. Trzeba j zrobi jeszcze bardziej demokratyczn, jeszcze wicej zradykalizowa.
Kady niemal akista ma w sobie co z Mochnackiego. Zapomina jednak, e owo wojsko ludowe,
o ktrym marzy Mochnacki, w nard pod broni, to wanie lata okupacji, zakoczone tragiczn klsk.
Potpieczy spr porywa i mnie, cho nie naleaem do AK, a exodus z Rosji odbyem za
tamtej jeszcze wojny. Wiele godzin spdzam, aby jeszcze i jeszcze raz spojrze na przesze lata,
tym razem std, z woskiej ziemi. Najwicej wizi mnie powstanie warszawskie, gwny przedmiot wani. Fatalistyczne twierdzenia akistw, e powstanie musiao wybuchn, znam. Logik jego uznaj, gdy generalny zryw jest celem kadego spisku. Nie mog si tylko pogodzi z
doborem pory i okolicznoci wybuchu, a ju cakiem odrzucam argument, e Warszawa i tak
byaby zniszczona. Tak dowodz podranione dzieci. Zrozumienie stanowiska Drugiego Korpusu uatwia mi rozmowa z pewnym starszym wojskowym.
Pan z pewnoci nie wie tumacz jak wielki wpyw na nas wywar wasz pochd przez
Wochy. Znalimy wszystkie jego epizody. Wasze zwycistwa budziy wiar i zachcay do walki. Po bitwie dokoa Monte Cassino pisano przez dugi czas na murach warszawskich Monte
Cassino, a bok znak V lub znak Polski Walczcej. Ot mstwo wasze i ten wasz nieustanny
pochd ku Polsce oddziaywa ogromnie na onierzy AK, udzcych si, e do rychego wybuchu powstania parli nawet ci, ktrzy nie ywili nadziei, e bratnia armia sowiecka i towarzyszce jej oddziay polskie wejd do Warszawy i odwituj wraz z jej ludnoci dzie pojednania
i przyjani, z ktrego powstanie demokratyczna Polska obok demokratycznej Rosji.
Dobrze, e pan to tak ilustruje na samej kanwie zdarze, bo czowiek ju zapomnia, czym
byo lato roku 44 dla naszych uniesie i nadziei, dzi tak jak pogrzebanych. Tego si rzeczywicie nie dao unikn, chyba eby na czele narodu sta czowiek z jasn gow i elazn wol. Ale
niech pan posucha, w jakich warunkach dosiga nas wie o powstaniu warszawskim i katastrofie Warszawy. Stao si to ju na ukoczeniu zwyciskiej kampanii woskiej. Wynik wojny by
przesdzony i Niemcy bronili si ostatkiem si. Ofiary, jakie ponielimy w wojnie w Kraju czy
za granic, byy a nadto wystarczajce, aby wykaza, czym jestemy i gdzie jest nasze miejsce. I
nagle ten nieszczsny, nowy wkad potrzebny tylko chyba naszym wrogom. Ju sama wiadomo o wybuchu powstania przeja nas gniewem i niepokojem. Jako wojskowi, wyprbowani
ju w nowoczesnej wojnie i wiadomi strasznej potgi tego, czym jest sia ognia regularnej armii,
mielimy najgorsze przeczucia, czym skoczy si musi walka na ulicach Warszawy. Rozmiar

119

zniszczenia przewyszy nawet i te spodziewania. Dla Korpusu by to cios szczeglnie dotkliwy,


tym bardziej e trafi nas niemal u progu Polski. Wielu naszych pakao w te dni, nie przez sentymentalizm, niech mi pan wierzy. Nieche si pan nie dziwi, e ten al i ta gorycz przeniosy
si na Polakw, ktrzy przyczynili si do zniszczenia Warszawy, a przybyli tu tak dumni z tej
fatalnej bitwy. Za rok, dwa pretensje te ustan. Czas wyjani i wyleczy.
Nie wierz w czas, ktry leczy, bo jeli leczy, to kosztem obumarych uczu i podeptanych
nadziei. Wol ywy spr pomidzy akistami i Drugim Korpusem. I sdz, e to, co w nim przewaa na rzecz legendy Andersa, co czyni z niej czynnik dominujcy w nadchodzcych dniach,
polega nie na zwyciskich bitwach, ni nawet na ofiarach, ktre pooy salwujc ludzkie istnienia
i narodowe dobro, ale na jego rodowodzie i wynikajcej z niego pretensji historycznej, ktra
miaa pozosta niezaatwiona, pogrzeba sens zwycistw nad Niemcami i sta si zagadnieniem
cicym zowrogo nad losem caego zachodniego wiata. I kiedy Armia Krajowa idc po linii
swej bitewnej legendy miaa przed sob ju tylko zadanie spisania kroniki zdarze i zoenia jej
do wielkiego archiwum naszej historii, Drugi Korpus sta mia przy sztandarach polskiej pretensji, ywych i wanych, ktrych znaczenie miao narasta i sta si aob powojennej ery.
Kada z wybitnych postaci polskich z okresu wojny miaa tak chwil, gdy bya postaci dnia.
Mia j Arciszewski, gdy przyby do Londynu, rzecznik ludnoci polskiej w Kraju i caej naszej
legendy okupacyjnej, ktra tak zachwycia wiat, mia genera Br Komorowski, gdy w poncej
Warszawie broni si duej i skuteczniej, ni przewidywali najmielsi, mia i Mikoajczyk, gdy
jako czowiek zaufania zachodnich mocarstw wygasza w Warszawie do tysicznych tumw
ostatnia oracj, pozwalajc mniema, e jednak nie wszystko, co mwiono Polakom podczas
wojny i co o nich postanowiono, byo oszustwem.
Mia j i Anders, gdy po bitwie o Monte Cassino zosta odznaczony Orderem Podwizki.
Wielki dzie jego nie mg by ostatnim w acuchu wysikw prowadzcych do celu. Zadanie
podjte z chwil exodusu z Rosji dopiero rzec mona si zaczynao. W tym, a nie w czym
innym leaa jego szansa, jego szczcie. Zasug za generaa byo, e zdawa sobie z tego
spraw.
Zreszt jednak AK pynie wci przez Brenner i odmadza szeregi Korpusu, ktry, po upywie
co gortszej krwi na woskich polach bitwy, sta si ju podobny do weteraskiej gwardii. Wiksz jednak od rnicy wieku jest rnica pogldw i obyczajw nabytych w czasie wojny. Niepowcigliwy w sowie, niesforny, anarchiczny nieraz akowiec razi onierza Drugiego Korpusu.
Czy na tym polega maj owe przemiany w Kraju? wzdycha gorzko, pamitny, e to, co go
utrzymywao przy yciu wynioso z rosyjskiego domu niewoli, polegao wanie na rygorze wewntrznym i dochowaniu wiernoci tradycyjnym zasadom moralnym. Wojenne eniaczki akistw, lewe interesy, kombinatorstwo, pewno siebie, polegajca na noszonym w kieszeni gnacie (pistolecie), legendy, ktrych nie sprawdzi, oskarenia i porachunki, ktrych susznoci nie
dociec, mc ustrj wewntrzny Korpusu. Coraz silniejsze staj si wyrzekania na chwiejne morale akistw.
Ci z AK nie pozostaj duni. Pod obstrza bior synne kasztany, to jest zote funty przemycane z Egiptu do Woch. O fortunach kasztaniarzy, identyfikowanych niemal zawsze z wysz szar Korpusu, kr wieci tak oczywicie przesadne, e koniec kocw przestaje si im
wierzy.
Jake byo naprawd z tym kasztanami? Historia walutowego rynku i wdrwek zota w
czasie wojny to zadanie nierozwizalne nie tylko dla mnie, ale zapewne i najbardziej obkutego
speca. Nikt nie wyjani, jak si to stao, e Warszawa w okresie najciszych lat okupacji skupowaa zoto z caej Europy, odcita od niej szczelnym kordonem policji. A jednak stao si, z tymi,

120

ktrzy skupywali w Warszawie przemycone do niej zoto, byli... Niemcy. Raczka waluciarza
warszawskiego czasw wojny, cho tak dugo i obdarzona wrcz tajemniczymi waciwociami
przenikania, nie dosiga widocznie Egiptu, gdzie w czasie wojny narodziy si cae gry zotych
suwerenw. Gdy z kolei zakoczenie wojny obudzio we Woszech tsknot do czego bardziej
pewnego ni okupacyjne liry, egipski kasztan sta si tu artykuem poszukiwanym i paconym
podwjnie w stosunku do Egiptu, w przeliczeniu na papierowy funt. Nie wiem, kto na tym traci:
Egipt, Wochy czy Anglia. Wiem jednak na pewno, e zarabia ten, co kasztany kupi za funty
w Egipcie i sprzedawa za liry we Woszech, a w miar czasu take za franki.
Zapatrzony w szlak zbrojnego pochodu ku Polsce, Drugi Korpus zlekceway t szans. Teraz,
gdy go zepchnito na lepy tor, usiuje odrobi zalegoci. Co drugi oficer i onierz ma gdzie, w
pularesie czy zawinitku, par zotych sztuczek na czarn godzin. Obrotniejsi nie tezauryzuj
zota, ale rozgldaj si, gdzie je ulokowa. Moe kupi farm we Francji? Zaoy warsztat w
Argentynie? Opowiadano, e w czasie okupacji ujawniy si ukryte dotychczas a wielkie zdolnoci handlowe Polakw. Podobne wraenie sprawia teraz i Drugi Korpus. S to jednak tylko zudzenia. Marzenia Polakw o wielkiej fortunie uziemi si zawsze we wasnym kcie, gdzie mog
y niezaleni i samowystarczalni.
Obok kasztanw, ktre s wielk szans Korpusu, nie brak i szans innych, rwnie ciemnych
i rwnie branych na jzyki. Jedna z nich to sprowadzanie przez zielon granic rodzin z Kraju.
Zajmuj si tym ludzie rni, niekiedy wystpujcy pod znakiem dwjki, niekiedy, trzysta od
gowy. Czasem patne z gry, niekiedy czciowo, z zadatkiem przy umowie i wpaceniu reszty
po dostarczeniu osb. Wiele z tych dolarw tonie po drodze. Bywa, e tonie porednik, ten jednak wypywa po jakim czasie w sporej odlegoci od miejsca startu. Trudno si dziwi goryczy,
jak ziej wwczas zawiedzeni, ale i potpi trudno, bo kt dojdzie, co si naprawd stao z pienidzmi, przeznaczonymi na przekupienie czowieka? Jeeli mg wzi, mg przecie wziwszy i nie dotrzyma umowy.
Zdarza si jednak, e przed hotel oficerski w Ankonie czy przed budynek wydziau spoecznego zajedzie lora, wiozca z Brenneru kobiety i dzieci, oszoomienie ucieczk i odzyskan wreszcie wolnoci. Wwczas pyn zy spotkania, zy szczcia i wygnania, tragiczne polskie zy.
A potem poczonym przywieca woskie niebo i nastpuje kilka radosnych dni. Mwi si
wwczas o Polsce, szumnie i ywo, pniej coraz smutniej i ciszej. Do gosu dochodzi tsknota
za Krajem, nieodczna ju i coraz bardziej pospna.

121

XX
DRUGI KORPUS

Czym jest Drugi Korpus, zrozumie trudno, zarwno jeli si jest wojskowym, jak i cywilnym. Osobliwa jego istota jest czym, co nie ma precedensu ani w rzeczywistoci, ani w historii.
Najprociej pozornie byoby zestawi go z Legionami Dbrowskiego. Tak ci jak tamci dochodz polskiej sprawy na obcej ziemi i pod obcymi sztandarami. Jedni i drudzy znaleli si zrzdzeniem losu we Woszech. Do Dbrowskiego przekradali si Polacy spod obcego jarzma, do
Andersa pynli tako i pyn po dzi dzie. Uzupenia kadry swe Dbrowski czy Kniaziewicz
zbiegami z armii austriackiej, to samo dziao si i tu, gdy do Andersa pierzchali Polacy z armii
niemieckiej.
Na tym jednak i koniec podobiestw. Legiony byy wojskiem rewolucyjnym i powstaczym z
ducha, ale tylko wojskiem. Armia Andersa jest Pastwem Polskim na wychodstwie. Obciaj
j sprawy i agendy, ktre z wojskiem w cisym tego sowa znaczeniu nie maj nic wsplnego.
Ju pierwsze zetknicie si z Drugim Korpusem prowadzi nas na jaki wydzia spoeczny, po
paru dniach zaznajamiamy si z pras Korpusu, spostrzegamy wydane przez niego ksiki.
Syszymy o teatrach, szkoach, ochronach, o jakich pienidzach, pyncych std do Niemiec.
Nie ma potrzeby posdza dowdcy Korpusu, e pragnie by czym wicej, ni jest, i ma
dyktatorskie ambicje. Pasja Polakw robienia polityki wszdzie i z wszystkiego te nam prawdy
nie wytumaczy.
O istocie Korpusu rozstrzygno jego powstanie zupenie odmienne ni Legionw Dbrowskiego.
Wywodzi si on, jak wiadomo, z jecw i internowanych w Rosji, po roku 1939, ale nie tylko
z nich. Nastpstwem bitwy wrzeniowej na ziemiach polskich za Sanem i Bugiem byy nie tylko
setki tysicy wzitych do niewoli onierzy, ale i miliony ludnoci cywilnej, cay, rzec mona,
nard polski wyrwany ze swej ziemi na Kresach i pchnity na wdrwk w gb Rosji kobiety i
dzieci, urzdnicy, nauczyciele, lekarze, prawnicy, uczeni i artyci. Przesianie tego elementu dokadn metod bolszewick nie dao penych rezultatw. Kwiat narodu wymordowany w Katyniu
i innych miejscach kani nie by jeszcze ca Polsk na wygnaniu. Nadzieja, e pozosta reszt,
122

cho ogromn, wess obozy pracy czy choby sama przestrze rosyjska, nie speniy si. Powstae w roku 1941 wojsko polskie, macierz Drugiego Korpusu, ma od samego pocztku wiadomo, e nie tylko ono znajduje si na terenie Rosji. Porywa te ze sob i nard, rodziny
polskie, dzieciarnie i cywilw. Przeyte wtedy wsplne cierpienia, pooone ofiary i okazane
mstwo wi Korpus na zawsze ze swoim balastem cywilnym i czyni z niego nie tylko wojsko, ale wdrown spoeczno polsk.
Exodus ten Polakw z Rosji jest legend Korpusu, wiecznie yw w kadej jego jednostce.
Mwi si o niej i rozprawia w Ankonie wicej i gwatowniej ni o bitwie pod Monte Cassino.
Wystarczyo dotkn si jej tylko, aby jej ulec bezpowrotnie. Jaka bya wymowa, jaki wpyw
tego zdarzenia, opowiada mi pewien nasz oficer, ktry sam nie by w Rosji, lecz tylko przyjmowa przybywajcych Polakw na perskim brzegu. Przyby tu nastrojony z londyska, ekonomista
z zawodu, w gowie i w papierach mia projekt osadzenia polskich wychodcw w Turkiestanie,
e to z poytkiem i dla nas, i dla wiata, i dla Rosji. I jaka przyszo nasza w tej ziemi obiecanej,
byle w ni zapuci pracowite rce!
Pan rozumie, jestem gospodarzem, chopskim synem tumaczy mi tyle ziemi bezludnej
i nieuprawianej! Dopiero kiedy zaczy przybywa te transporty i kiedy ujrzaem te ludzkie widma swoich przecie rodakw, gdym ukada sabych na brzegu morskim, gdzie umierali z umiechem szczcia na ustach, zapomniaem o wszystkim i zrozumiaem nagle, co to jest wi plemienna. Odtd byem ju czowiekiem Drugiego Korpusu.
Wi plemienna... Moe najlepiej nazwa j tak po prostu, nie posugujc si patetycznymi
sowami. Tam na brzegu Persji wywoywaa wzruszenia i uniesienie duszy, pniej staa si zagadnieniem codziennego ycia, ktre niby uboczne, stao si drugim przeznaczeniem Korpusu.
Nigdy bowiem Drugi Korpus nie rozsta si ju z cywilami. Cz ich umundurowa i wcieli w
swe szeregi, amic czysto wojskowe zasady wyboru. Cz rozesa do Indii, Syrii, Palestyny,
Afryki, Meksyku nawet. Cz pocign za sob. Pienidze na utrzymanie balastu wzi onierz
z... wasnej kieszeni. Zapocztkowane jeszcze w Buzuuku potrcenia z onierskiego i oficerskiego odu stworzyy fundusz spoeczny. Pomylany jako akt charytatywny, sta si z czasem
czym w rodzaju skarbu narodowego czy ministerstwa finansw. Z zapomg doranych, chlebem, odzie, przechodzi krok po kroku na finansowanie ochronek, szk niszych, rednich,
wyszych, szpitali, osiedli, prasy i wydawnictw, wszystkiego wreszcie, co skada si na ycie
narodu na obczynie. Zakres jego dziaania wzrasta tylko z biegiem lat, cho wcieleni do Korpusu cywile poczuli si wojskowo i sami skadali podatek na innych, opiek za nad rozproszonymi
rodzinami objli i opacali Anglicy. W chwili najwikszego militarnego rozwoju Korpusu na
ziemi woskiej, po serii walk i zwycistw, uderza w Korpus nowa fala narodu polskiego w wdrwce. Przybywa tym razem z Niemiec i Polski. Jest taka liczna i rnorodna, e powoduje powstanie w obrbie Korpusu czego, co jest Pastwem Polskim na Obczynie.
Pisa by o tym i pisa... Bo przecie nic bardziej trudnego i zoonego, jak wojsko rozsadzone
obowizkami obywatelskimi. Armia polska, jak wiadomo, ma schemat i regulamin sztywny, zaczerpnity z zawodowej armii niemieckiej i austriackiej, oficer jest tu fachowcem, jeli dyplomowany, z natury rzeczy obejmuje kierownicze stanowisko. Rezerwista tyle znaczy, ile si wojskowo wykaza. Zdarze tego rodzaju jak w armii angielskiej czy amerykaskiej, gdzie zarzdca
sklepw czy hotelu zostaje bez adnych wstpnych przeszkole pukownikiem i szefem zaopatrzenia, lekarz za bez poprzedniego stopnia wojskowego kierownikiem szpitala, wojsko polskie
nie zna. Stworzona z koniecznoci ranga oficera wojennych czasw struktury jego zasadniczej
zmieni nie moga, gdy maksimum szary, a za tym i funkcji wynosio w tym wypadku kapitana.

123

Nie wiem, czy system tego rodzaju jest przestarzay, czy te cigle jeszcze waciwy, gdy
chodzi o wojsko. Bieg jednak wojny wykaza, e dyplomowani oficerowie potrafili stworzy
wietn armi Drugiego Korpusu z niczego i umieli wygra bitwy. Jak zdali egzamin z zarzdu
cywilami? Jak sprawia si kawalerzysta, przydzielony do owiaty czy pomocy spoecznej?
O tym kr w Ankonie rne dowcipne i zoliwe nieraz anegdoty. Kada z nich ma jak
czstk prawdy w sobie. Najczciej syszy si, e Korpus bawi si w Pastwo albo je improwizuje.
By moe, e niejeden oficer zawodowy, przemianowany na cywilnego dziaacza czy urzdnika, czuje si i poczyna jak cywil odziany w mundur. Improwizuje na pewno. Czy jednak mogo
by inaczej, skoro obowizek opieki nad wychodstwem obja armia, zbudowana w ten wanie,
a nie w inny sposb? Czy miaa kiedy mono i czas podj fantastyczne zadanie przeorganizowania si wewntrznego w jaki nard pod broni, ktry musi si bi, przerzuca z miejsca na
miejsce i y penym, narodowym yciem?
Jak zawsze, tak i tu przerzuca si gwny ciar zarzutw na Andersa i otaczajcy go sztab.
Dlaczego przy generale nie ma czego w rodzaju Narodowej Rady, zoonej te z osb cywilnych? Ale Rada taka istniaa w Londynie, gdzie mieci si Polski Rzd. Dublowa jej przy Andersie nie byo monoci. Tworzy j niezalenie od tamtej znaczyo dokona zamachu stanu.
Mandat prawny by w Londynie, los Polski uchodczej w rkach Korpusu we Woszech. Rozdwik ten zaway nie tylko na poczynaniach Drugiego Korpusu. Mia wpyw i na dzieje Polski
pod okupacj.
Gdym znalaz si w Ankonie, Korpus by u szczytu swej wewntrznej rozbudowy spoecznej.
Mia swoje ministerstwo owiecenia pod postaci oddziau owiaty i nauk. Opiek nad sztuk i
pras sprawowa oddzia kultury i propagandy. Wydzia finansowy gospodarowa skarbem, mia
swoje PKO wewntrzne i kas oszczdnoci. cigane z poborw podatki stanowiy o jego
budecie. Szpitalnictwo wojskowe speniao sub zdrowia. Ministerstwem wewntrznym bya
niestety dwjka. Najwiksz trudno sprawiaa sprawiedliwo. Departamentu prawnego dla
cywilw utworzy nie byo mona. Audytorzy wojskowi byli zwizani sztywnymi ramami prawa
wojskowego i wojskowych sdw. Radzono sobie i tu, organizujc w obozach cywilnych i pcywilnych co w rodzaju sdw grodzkich. Policj wreszcie bya andarmeria Korpusu.
Zabawa w pastwo? Tak! Zabawnych rzeczy zdarza si tu wiele, ale zwamy: kady Polak,
ktry si znalaz na terenie Woch w owym czasie, mia zapewniony byt i opiek lekarsk. Kade
dziecko polsk szko. Za na uniwersytetach woskich w Bolonii, Rzymie, Turynie, Mediolanie
uczy si kilkuset studentw, majc stypendia Korpusu. Prawie drugie tyle we Francji, Niemczech, Belgii.
Baagan? Tak! Kiedy si bdzi po rnych urzdach Korpusu, ktre nieraz robi jedno i to
samo, a nieraz nie wiedz, gdzie si koczy ich kompetencja wojskowa, a zaczyna cywilna, Korpus irytuje, bawi i mieszy, a ssiadujce z nim organa armii angielskiej wydaj si szczytem
precyzji i doskonaoci.
Niczego si nasi nie nauczyli syszy si czsty gos.
Trudno jednak nauczy si czego, na co nie ma wzorw. Gdyby Anglicy tak jak my byli narodem na wychodstwie, moe bymy zobaczyli, jak sobie umiej poradzi.
Pierwszym wzorem wdrownej ojczyzny jest wanie Drugi Korpus. adna gorycz osobista,
aden polityczny wzgld nie przesoni tego jedynego i ogromnego wysiku, jaki podj na obcej
ziemi woskiej. Zrobi o wiele wicej, ni wymagaa jego, ju i tak dobra sawa onierska.
W tym rni si te od Legionw Dbrowskiego.

124

XXI
NA POSTOJU W ANKONIE

Hotel oficerski w Ankonie mieci si w zarekwirowanym hotelu woskim. Przeznaczony dla


przejezdnych, stanowi punkt obserwacyjny do luno zwizany ze stacjonujcym w Ankonie
dowdztwem Drugiego Korpusu i z ca jego potn machin, ktra w rzeczywistoci przekraczaa daleko swoje cile wojskowe atrybuty i bya czym w rodzaju zarzdu caego kontyngentu
uchodstwa. W hotelu syszao si jednak wszystko i mwio si o wszystkim. Przyjedajcy tu
ludzie, z Niemiec, Francji, z kadego niemal kraju, gdzie posiane byo wychodstwo, wojskowi i
cywile, winiowie koncentrakw, chopcy z AK, i pawiany z Murnau, kurierzy i szabrownicy, dawali szeroki wgld we wszystkie utrapienia wychodcze, wszystkie ndze i blaski Polakw na obczynie w roku 1946.
Na parterze by bufet, do ktrego przybywali i ludzie ju zakotwiczeni w Ankonie. W bufecie
wdka i polska kuchnia. Obok klub ze stolikami do kart i dansingiem. Podsuch miejscowy i obcy mia tu swe liczne placwki. W klubie rnito w karty zapalczywie, lecz rzadko tylko hazardownie. W bufecie pito nieraz po desperacku. Wdka miejscowa i angielska zaprawiaa czsto
gorycz i sarkazm przernego rodzaju.
Hotel dobrej sawy nie mia. Przezorniejsi ludzie unikali go i wysiadywali w licznych kawiarenkach woskich, gdzie mimo wszystko, sprzedawano dobr kaw espresso i dobre ciastka.
Potrzeba bardziej dystyngowanej rozrywki skaniaa niekiedy Polakw do wyprasowania spodni i
udania si do alianckiego klubu pod zarzdem angielskim. Tam przeywano ostatnie olnienia
naleenia do sprzymierzonego wiata Zachodu. Innych kontaktw z przebywajcymi w Ankonie
Anglikami nie byo. Wojskowi w angielskich mundurach i tacy z naszywka Poland kr po
miecie mimo siebie. ladw braterstwa broni nie wida. Bo i susznie. Polacy, cho rami w
rami z Anglikami, toczyli tu jak wasn, inna wojn. O romansach z Anglikami, tak licznych
w Anglii, nie sycha na woskim gruncie, mimo, i widzi si tu sporo kobiet w angielskiej subie wojskowej.
C myle tu, co sdzi, od czego zacz? Zobaczy bazyliki romaskie? Tak, s przeliczne.
Na cianie frontowej mniejszej z nich jest paskorzeba z postaci Chrystusa, ktry niezmiernie
delikatnym ruchem podnosi bogosawic rk ku ulicy. Wikszo jej ley w gruzach. Wic i
pomidzy ruiny portowej dzielnicy i przypomnie sobie Warszaw? Czy moe lepiej usi na

125

wyniosym brzegu nadmorskim i patrze na rozlewisko kolorw Adriatyku, aby w kocu przylgn wzrokiem do wczenie rozkwitego kwiatuszka i zatskni rzewnie do polskiej wiosny?
Zagada si z jakim znajomym, nieoczekiwanie spotkanym i zapomnie o wiecie, odurzywszy
si raz jeszcze czarem wojennych przey? Lub wczy si po lunaparku, ktry rozoy si pod
pomnikiem Cavoura i furkoce karuzelami na wiadectwo, e nie wszystko jeszcze zgino? W
ostatecznoci wsi z towarzyszem w pierwszy lepszy samochd, dmucha szedziesit mil na
godzin do odlegej knajpy nadmorskiej i pokrzepi si litrem wina i patelnia krabw, patrzc na
sygnay wietlne, ktrymi z zatoki ostrzega wrak zatopionego okrtu?
Wybr nie jest may, jak na poskromiae, powojenne wymagania. Troski bardziej dojmujce,
polskie, chodz jednak za czowiekiem jak cie. Nie dla Adriatyku, nie dla soca woskiego wdrowao si przez Brenner do Woch. Gdy byem w Monachium, mwiono mi, e jeli gdzie, to
tylko w Drugim Korpusie yje jeszcze nadzieja, ch walki i wiara w przyszo.
Ten zdrowy i niezmoony duch Korpusu rzuca si rzeczywicie w oczy i tu w Ankonie, i w
caych Woszech, gdzie stoj polskie zaogi. Nie trzeba szuka go a w sztabach, gdzie siedz
tacy i owacy wtajemniczeni, gdy widzi si go na ulicy. Wyraa go... onierz polski. Kt zapomni posta jego we Woszech w latach 45-46? Wystrojony, z beretem na bakier, ozdobiony
wstkami odznacze, ruchliwy, butny i wesoy, nowego wiata ciekawy i za pan brat z otoczeniem, jest osobliwoci, ktra musi zadziwi i zastanowi.
Lekkomylny nard myl Anglicy. Polacco mwi po prostu Wosi, zamykajc w tym
sowie ni to wspczucie, ni to zdziwienie, ni cze moe i troch pogardy dla czego, co urga
zdrowemu rozsdkowi. Przybyszowi, patrzcemu w chmurn przeszo i jake niepewny dzie
jutrzejszy, dziarsko owa wojakw polskich nasunaby ironiczne sowo onierzyk.
Patrz pan mwi mi pewien sceptyczny rodak nard polski i teraz si niczego nie nauczy. Tak samo jak i ci tutaj wygldali przed wojn szwoleerowie warszawscy. e to gr
nasi. Uani, uani, malowane dzieci...
Dodaj pan jeszcze, e na ramieniu nosz Syren, herb Warszawki, lekkomylnej Warszawki... mrucz cierpko. Tej, co nie znaa miary w powiceniu i mstwie.
Spoglda na mnie podejrzliwie i milknie.
Tak, nie ma co szydzi. onierzyk? Ma przecie onierzyk ten za sob batali wrzeniow,
wstrzsajcy exodus z Rosji, przeszkolenie na pustyniach Persji i Iraku, bitwy twarde i krwawe
we Woszech, z ktrych wyszed co najmniej na rwni z najlepszymi wojskami Zachodu. Nie
zmczy si, nikt patrzc na niego nie domyliby si, ilu polegych zostawi za sob, ile wiata
obsia prochami zmarych, ile uporu i wytrzymaoci okaza w swym tragicznym pochodzie do
Polski.
Pomwi Polakw o lekkomylno atwo. Pomyli si w tym sdzie o nich jeszcze atwiej.
Beztroska ich, fantazyjno i sentymentalizm ma w zanadrzu co, co jest bardzo pewne, stae i
obliczalne. Obraz zewntrzny Korpusu nie rni si od obrazu Warszawy w czasie okupacji. Jej
wdzik i wesoo moga niejednego tpego czowieka wprowadzi w bd.
Czy to ci sami ludzie strzelaj po nocach Niemcw? pyta mnie pewien cudzoziemiec w
roku 1941, rozgldajc si ze zdziwieniem po ulicy warszawskiej, penej ycia, szyku i werwy.
Ci sami.
Czy to ci sami? zastanawiam si w Ankonie, patrzc na zalotne sylwetki onierzy, ktrzy
wyszli z Rosji jak widma, oyli jakim cudem i wzili szturmem Monte Cassino.
Ci sami.

126

XXII
KULTURA I PRASA

Nigdy nie mogem zrozumie, na czym polega sabo Polakw do literatury. Nard polski
mia bowiem jak niebywa estym dla piknego sowa, ale czytywa niewiele i bez wyboru.
Mistrzem nazywano literata w Warszawie, cho rzadko kto wiedzia, jakie mistrz ksiki napisa, jeeli w ogle napisa. Przedstawiciele literatury musieli wieci wszdzie sw obecnoci.
Kada sprawa publiczna zaleaa od tego, co o niej powiedz literaci. Pisywali wreszcie, wiersze
zwaszcza, zupenie nieoczekiwani ludzie. Kryy z ust do ust strofki pukownika WieniawyDugoszowskiego. Mia za sob tomik poezji Adam Koc, szef Ozonu, nawet wojewoda Kostek
Biernacki popeni kiedy tom prozy.
Sabo swoist i milkliw, jak wszystkie jego cechy, mia do literatury i Pisudski. Sowacki
by ulubion jego lektur.
Szlacheckie fanaberie? Niekoniecznie! Kiedy w Polsce powstay pierwsze uniwersytety
chopskie Solarza, w programie miay czytywanie wierszy Leopolda Staffa... w ycie czy na miedzy. Cytata ktrego z wieszczw naleaa do repertuaru przemwie na robotniczych wiecach.
Dwuwiersze z Wesela Wyspiaskiego obiegy Polsk jak przysowia. Nic to czy mw mi
wuju powtarzano przez pewien czas za Sienkiewiczem.
Pamitam swoje zdziwienie, gdy raz, dawnymi laty, znalazszy si na turfie lwowskim, spostrzegem na tablicy wywieszon klacz: Kumre. Kumre, moe i trzeba przypomnie, bya bohaterk powieci mojej Karchat. Karchat zreszt podobno te gdzie biega na polskich torach.
Pasje literackie nie oszczdziy Drugiego Korpusu, z tym dla zaszczytnym wyrnieniem, e
czyta wiele, wszystko chyba, co drukowa i co na jego uytek drukowano. Par lat godu ksiki
polskiej w Rosji sowieckiej wymagao nasycenia.
Kioski ankoskie s zawalone ksikami. Cz wydrukowano jeszcze w Palestynie, cz ju
we Woszech. Wybr ich jest rnorodny i przypadkowy. Ksiki id. Przewaa nakad pi tysicy tomw. Na ilu czytelnikw? Powiedzmy: dwiecie, trzysta tysicy. Oto jedna z niespodzia-

127

nek! Bo przecie w Polsce na trzydzieci pi milionw ludnoci nakad pi tysicy by ju ryzykiem wydawcy i tryumfem autora.
Prasa te nie byle jaka. Dziennik APW, dziennik Korpusu, bije trzydzieci tysicy nakadu.
Ma jednak i konkurenta w Neapolu.
Periodyk gwny to tygodnik Orze Biay. Ten pierwszy swj numer wyda ju w Buzuuku.
Ni Orze Biay, ni obie gazety nie zaspokajaj rynku zalanego przez ca powd periodykw, wydawanych przez harcerstwo, dywizji takie i siakie, i przedsibiorcw prywatnych.
Wszystkie na swj sposb przerabiaj legendy Korpusu.
Jest wreszcie i Porada, subwencjonowany przez Anglikw magazyn, co w rodzaju
zdrowej lektury dla onierza. W nim fotografie goych i pgoych gwiazd i tzw. aktualne
reportae. Zarzdza Parad stary dwjkarz angelski.
Wrd licznych na terenie Korpusu pisarzy dominuj dwie postacie. Jedna to doktor Rubel,
redaktor, synie z autokratycznych rzdw w swym dzienniku. Nosi z nie znanych mi bliej powodw mundur porucznika uanw. Do generaa Andersa ma wstp bez meldowania. Cokolwiek
by si o nim sdzio, ma jedn, rzadk zalet. Jest konsekwentny. Wierzy, e wojna si nie skoczya i e drugi rozrachunek jest nieunikniony.
Drugim jest Melchior Wakowicz, pisarz i wydawca, szlagon kresowy i biznesmen, ruchliwa
brya misa, olbrzym o gosie starej panny, superreporter, ktry, jak mwi, wlezie do lufy karabinowej, aby zobaczy, jak si z niej strzela.
Melchior Wakowicz, zwany w popularnym skrcie Melo, przygotowuje ksik o bitwie
pod Monte Cassino. Ma do dyspozycji swojej cae biuro wsppracownikw, samochd z benzyn i szoferem, grafikw i fotografw. Jest, jakby to powiedzie, nie autorem, ale kierownikiem
produkcji wasnego utworu. Mwi, e nie oszczdza posiwiaego ba, pchajc si w szace i
linie bojowe. Na Cyprze, gdzie siedzia czas duszy, jako jeden z zesanych przez Sikorskiego,
jada podobno kluski, ktre sam przyrzdza. Dzi ma swj czas. Jest firmowym pisarzem Korpusu. Ale Petfiego przy Bemie czy Wybickiego przy Dbrowskim nie przypomina.
Kt jest trzeci z kolei? Ano, nie literat ju, lecz reyser i producent filmowy Waszyski. Jedn nog jest ju w Ameryce czy Palestynie. Otaczaj go postacie znane, jak i on, z warszawskiego rynku. W pobliu ekipy filmowej kr artyci, piosenkarze, aktorzy i aktorki lekkich scen.
Wszyscy w mundurach. I wszyscy maja na ramieniu zielony paseczek z literami PRO, co si po
angielsku tumaczy Public Relations Officer, w ironicznym za jzyku nazywa si: prawie oficer.
Public Relations Officer w armii angielskiej jest oficerem prasowym, odpowiedzialnym za
komunikaty, wywiady, stosunki z korespondentami wojennymi. Rang ma zazwyczaj wysok i
pewien do niej dodatek. Jest tych oficerw niewielu; jak dugo byem we Woszech, nie zdarzyo
mi si ujrze adnego.
Pijarw polskich widzi si bez liku. Zielony paseczek ma aktor lub sufler i tancerka, i maszynistka redakcji, ma Wiesaw Wohnout i Herminia Naglerowa, Kazimierz Krukowski i Lawiski, baryton Prokopieni, ma dziennikarz Pucek-Heydenkorn, ma fotograf i filmiarz, maj muzykanci i belfry co niektre.
Skd ta obfito? Podyktowaa j wanie troska Korpusu, aby jako pomieci w sobie co
lepszych cywilw, tak czy owak z Korpusem zwizanych. PRO, jakiejkolwiek by tam by rangi
wojskowej, otrzymuje pokany dodatek, jada w oficerskich kantynach, mundury fasuje oficerskie i takie NAAFI, czyli tani przydzia papierosw, wdki i czekolady. Myl w zaoeniu zacna, w praktyce spowodowaa, e pijary rozrosy si w drug niemal armi. Pocztkowo kwalifikowa pijarw tylko oddzia kultury i prasy, i mia ich w swojej dyspozycji. Pniej nominoway ich: wydzia spoeczny, dwjka i bodaje andarmeria. Kiedy oficer spotka pijara, pa128

trzyli na siebie obydwaj raczej ironicznie. Byy pijary eleganckie i byy bardzo zaniedbane. Bo
i jake moe wyglda bohema umundurowana?
Wiosn roku 1945 oddzia kultury i prasy, najpowaniejszy wci zarzd pijarami, gniedzi
si na Monte Sicuro. By to stary ppaac, pdwr, na szczycie sporego pagra, kilkanacie kilometrw za Ankon. Sta licznie, powietrzny korab niejako na zielonej fali ogrodw i pl. Mia
pokoje z poodbijanymi stiukami, meble wspaniae a kulawe, kominki z marmurem zadymione a
nieczynne, obrazy i bibliotek popstrzon przez muchy, salony i buduary, obwchiwane przez
bezpaskie psy. Wymarzone miejsce na postj poetw romantycznej szkoy.
Wiersze pisze tu jednak tylko porucznik Trocianko. Inni robi prby zmontowania nadawczej
stacji radiowej dla uytku Korpusu. Rzecz napotyka trudnoci, nie tylko techniczne. Sprzeciwiaj
si radiu Anglicy. Ba, a nu by Monte Sicuro zaczo cos nadawa do Polski.
Rezyduje tu grupa ludzi modych, nie czysty ju Korpus, ale zbieranina z Polski, Niemiec, z
Murnau, wreszcie Anglii. Szlachcice i bezrobotna inteligencja, historyk sztuki, specjalista od...
drewnianych kociow w Polsce, kobieta kapitan AK, ekonomista, zgodni, gotowi gada o
wszystkim, figlarni nieco, jak ludzie, ktrym si udao oszuka los.
Oaz takich byo wiele na obszarze Woch, o jedn z nich sam miaem pniej zahaczy. Stosownym jednak miejscem dla oddziau kultury i propagandy Monte Sicurio nie byo. Tak czy
owak, paac odgrywa przez pewien czas rol woskiego... Rogalina. Co zdziaa dla kultury i
propagandy Drugiego Korpusu, nie wiem. Znam wszake adny wiersz Trocianki: Monte Sicuro.
C jednak z kultur? Gdzie jej szuka? w ksikach, dzieach sztuki, manfestacjach, widowiskach? Par teatrzykw ywcem przeniesionych tu z Warszawy, z piosenk, tacem, skeczem i
konferansjerk daje dobre spektakle. Sia zwartych w nich wspomnie wywouje wzruszenia ponad miar wielkie, ale o kulturze Korpusu nie powie nic istotnego. Jest teatr dramatyczny, prowadzony caym szlakiem Korpusu przez Domask. Gra Fredr, Bauckiego, bo Sowackiemu
nie jest ju w stanie podoa. Wysiek to duy i trudny. Najwiksze bodaj osignicie kulturalne
Korpusu.
A ksiki? Wojna podobno stwarza nowe talenty. Wychodstwo, gdy chodzi o nasz histori,
wicej jeszcze. Koniunktura materialna dla pisarzy jest dobra. Wszystko, co napisz, bdzie wydrukowane i dobrze zapacone. Przesyane w mgnieniu oka i chwalone. Saw w nieduym rodowisku zdobywa si atwo. Lecz ksiek dobrych i nowych, nazwisk, budzcych nadzieje, nie
ma. Wojna nie urodzia poetw, gdy ludzie zbyt duo widzieli nazbyt wiele dowiadczyli na
samych sobie. Uchyli si od okruciestwa ubiegych czasw nie byo sposobu. Caa bez reszty
wiara w wiat i czowieka bya wystawiona na prb. Kto j przetrzyma, udzi si, e wszystko
ocali, i e zacznie ycie na nowo. Jak lotnik po katastrofie, swobody lotu ju nie odzyska.

129

XXIII
BELLAGIO

Na przedwioniu 1946 roku opuszczam Ankon. Kim jestem, nie wiem jeszcze. Kraj opuciem jako Johan Menten, Holender i urzdnik prywatny. W Monachium staem si F. Goetlem, ale
w randze porucznika, ktrym nigdy nie byem. W Ankonie, po przeprawie z dwjk, nie doczekawszy si konfrontacji z anonimowymi apsami, otrzymaem co w rodzaju dokumentu na
nazwisko Franciszka wikliskiego. Byo to podobno najlepsze wyjcie ze sprawy. Nazwisko to
ma co wsplnego z moj osob. wikliskim ju byem zgodnie z ostatni kennkart w Kraju.
Rang porucznika zachowuj na otarcie ez po Goetlu.
Jeeli chodzi o nowoci w zakresie stosunkw rodzinnych, zostaj konfidencjonalnie ju nominowany wujem, porucznika agowskiej, ktra w Bellagio zarzdza hotelem wypoczynkowym dla Pestek, vel kobiet w subie Korpusu. Poniewa w hotelu mog w drodze wyjtku
przebywa i mczyni, bliscy krewni pensjonariuszek, std i w wuj. agowsk, czy jak j
krtko nazywaj ag, poznaje w Ankonie. Niedua, wojownicza a uczynna pani w spodniach
i mundurze. Przyjty przez ni do herbu, otrzymuj list polecajcy do Bellagio. aga musi
jeszcze par dni pozosta w Ankonie, gdzie ma zakoczy subowe sprawy i gocinny turniej
brydowy. Karta jej wali, nie pieszy si z wyjazdem.
Siadam w ptoratonwk i pyn po via Emilia na pnoc, do Mekki urlopnikw.
Hotele oddane do uytku Korpusu s nad jeziorem trzy. Jeden dla oficerw w samym Como.
Drugi onierski w Caddenabbii. Trzeci dla kobiet i oficerskich rodzin w Bellagio.
Ten nazywa si susznie Splendido. Klasa pierwsza z gwiazdk, jak mnie zapewnia jeszcze
w Ankonie major Benedykt, ktry bawi w nim jeszcze przed wojn. Ile paci, nie pytam. Rozmowy o pienidzach w naszych warunkach s bezprzedmiotowe.
Jezioro Como jak byo zaktkiem, tak i nim pozostao. Na caym jego obszarze uroniono podczas wojny jakie dwie, trzy bomby. una Mediolanu do solidnie przemieszanego z powietrza bya tu ledwo widoczna. Jedyny wikszy zapis, jaki uczynia tu historia, bya to egzekucja

130

dokonana na jednym ze zboczy nad Mussolinim. Przebiega krtko. Huk polecia grami i znw
jest tu bezpiecznie i cicho. I pusto.
Bogate mieszczastwo mediolaskie, ktre zatoczyo podczas wojny wille i paace nad jeziorem, powrcio do miasta odrabia zalegoci wojenne, z pracowitoci i energi waciw
mieszkacom Lombardii. Rekwizycja trzech hoteli dla Polakw, i tylko dla Polakw, gdy okupantw angielskich tu nie uwiadczysz, nie przyniosy adnego uszczerbku hotelom, skazanym w
innych warunkach na zabicie okien deskami. Jakie tam z tego powodu id rozrachunki pomidzy
wacicielami a dowdztwem angielskim, nie wiem. Nie zdziwibym si syszc, e hotelarze
czuj si poszkodowani. Poniewa jednak wyrzdzony im uszczerbek jest rwnoczenie odpat
dla naszych agiernikw, posielecw, powstacw, winiw, koncentrakw, ktrzy tu w bestialskiej zaiste beztrosce patrz z jednej strony jeziora na drug i cedz wypoczynek oywczy
jak wino, skadam ukon wojnie i jej nieprawdopodobnym gestom.
W dobrym przeto humorze i z pewn doz ironii staj w hallu hotelowym, ja, porucznik wikliski, dowadczony dipis, co to ju przed wierwieczem zaywa wczasw wojennych w
King Edwards Memorial Saraju, pooonym w stoicy Beludystanu. Splendido przemawia
jednak do mnie swym jzykiem bedekerowskim raczej ni wojennym. Fotele, palmy, dywany,
sucy w fartuchach, bezszelestni kelnerzy przenosz mnie w nie tak dawny a przecie odlegy
wiat prniaczej turystyki. Gdyby nie mundury zarzdzajcych hotelem dziewczt naszych i
pa, mona by pomyle, e dostatnia i czcigodna klientela, ktra przed wojn siadaa na tych
fotelach, wstaa tylko na chwil i rycho powrci. Wzrok woskiego portiera, unoszcy si raz po
raz znad kantoru ku drzwiom frontowym ponad naszymi gowami, zdaje si ich nawet oczekiwa. I pewno przybd.
Na razie jednak zapisuje mnie w ksigi przybyych pani Elbieta, w rzeczywistoci Aniela,
eks-prokurentka Polminu, lecz rwnie i starszy sierant AK do szczeglnych, dywersyjnych
zlece. Signor Gandiolo, gwny tu Woch, jest z ni w doskonaej komitywie, mimo i cae ycie nazywa si jednako i jeli strzela, to chyba tylko z floweru. Pani Elbieta wie ju, rzecz prosta, e jestem Ferdynandem Goetlem, zapisuje mnie, rzecz jasna, jako wikliskiego, doradza,
by si nie dekonspirowa, cho zaznacza, e cay hotel wie, kto przyjecha.
Dostaj kolacj nieprzesadn, boczek, o ile mnie pami nie myli, i kt by to przypuszcza
z marchewk! Po kolacji przygldam si obrzdkowi cielenia ka dla mnie. pi si w
Splendido na potrjnej warstwie materacy. Na dodatek mona dosta i piernat. Ale ja nie chc
ju piernata. Flaszk do ogrzania ka wyrzucam do azienki. Zasypiajc mam wraenie, e
ciao moje przestao ciy i e straciem styczno z ziemi.
Po przybyciu agowskiej otrzymuj pokj z widokiem na jezioro. Podobno mieszka w nim
kiedy Marinetti. Tego doprawdy nie przewidywaem powtarzam sobie raz po raz bez chmury
w duszy, ale z ogromnym zdziwieniem.
Miaem kiedy przyjaciela, ktry zwyk by jedzi do Krynicy poza sezonem i w najokropniejszy czas. Opustoszae letnisko tumaczy swe dziwne postpowanie skania mnie do mylenia.
Sezon klimatyczny w Bellagio trwa, co prawda, okrgy rok, ale wojna wyczya tu wszystkie
sezony. Wymiota doszcztnie goci, ale i nie przyprszya kurzem blasku tej miejscowoci.
Oszczdzone przez wojn zaktki nie budziy sympatii Polakw. Zym okiem spogldaem
wic na Prag i Karlsbad. Bezczelnie pikne Bellagio zjednywa mnie jednak urokiem swego
opuszczenia. Na promenadach i bulwarach panuje cisza. Na trasach restauracji kelnerzy marzycielsko gapi si na jezioro. W kasynie wiruje ruletka na jednym tylko czy dwu stoach.

131

Lecz nie deptaki, hotele i kasyno s gwn wietnoci Bellagio. W bok malekiego miasteczka cign si paace pooone we wspaniaych ogrodach... Jeden u brzegu jeziora, drugi powyej, trzeci na pwyspie, czwarty u zatoki. Wszystkie niemal nale do Amerykanw, ktrych
nie byo tu od lat i ktrych wci jeszcze nie ma. Do paacowych ogrodw, a gdy chcesz i do
paacw, wchodzisz, jeli ju nie od frontu, to ktr z otwartych furtek. Ciasne i zamknite zazdronie Bellagio staje si wtedy przestronne i stworzone jak gdyby tylko dla ciebie. Dowiesz si
o nim wicej ni jakikolwiek go, ktry tu przebywa, i jakikolwiek krezus, ktry rozsiadywa
si w paacach.
Wspaniae siedziby utrzymane s czysto. Zamorscy waciciele przekazywali szwajcarskim
bankom przez ca wojn dolary na utrzymanie swych posiadoci. Suba paacowa miaa do
woskiego realizmu, aby pilnowa dobytku, wierzc w kocowe zwycistwo USA. Ogrody i paace stoj wic wygaskane i witaj ci tak, jak gdyby ty wanie, intruz i wczga, by tym,
ktrego oczekuj. Bywa nieraz, e na zamiecionym w jodek chodniku twoja stopa zostawia
pierwszy lad.
Doznania przybysza wdrujcego spacerkiem z paacu do paacu bd nie zawsze woskie i
nieraz do nieoczekiwane.
W jednym z ogrodw natykam si na zaktek, zamieniony w dungl bambusow. W gszczu
jej stoj szaasy, totemy murzyskie, stoiska dla myliwych. Niedua to puszcza, ale do szczelna, by krci si po niej i nie widzie nic prcz... Afryki czy Azji. Gdzie indziej w cieniu cedrw
zaskoczy ci pogoda chiska czy tybetaska. Na cianach jej ornament, przypumy z tekstw
modlitewnych buddyjskich. Obok, nad jeziorem posg klasyczny z aciskim cytatem. Gdzie
indziej chimera jakiego bogacza wywoa ducha pnocy i zbuduje na skale nadbrzenej co niby
latarni morsk i cik, kamienna przy niej przysta. mieszno?... Groteska?... By moe!
Lecz take i niezrwnany obraz smutnej i przesyconej duszy czowieka dwudziestego wieku.
To, co woskie, te nie zawsze jest tu autentyczne. I licho wie, czy te jakie kolumny po rzymskich wityniach, zastraszajco podobne do ruin, czy te na p rozpade kaplice romaskie okolone cyprysowymi gajami s rzeczywistym zabytkiem, czy te zainscenizowanym widmem przeszoci. Nawet krzewom i drzewom tutejszym nie mona ufa na lepo.
Mnstwo ich przemieszczono tu z innych stron wiata. Lecz rosn wspaniale wszystkie. Cedry, tamaryszki, re chiskie, kaktusy, araukarie... W ogrodzie paacu Carlotta, po drugiej stronie jeziora, jest nawet i drzewo kauczukowe. Jakim prawem ronie tu pod widnym rok cay niegami Alp, jest sekretem jeziora Como. Na przedwioniu jednak kwitn wzdu cieek do miasteczka zwyczajne nasze fioki. Na zboczach za, za parkami stoi jodowy las i przewieca
podgrsk polan. A wczesnym majem, najwiksze dziwo we woskim kraju, piewaj w gszczach przyjeziornych sowiki, ktrych jedynie tu, na caym obszarze Woch, nie zdono jeszcze
wystrzela i zje w pasztecie.
Jest wic Bellagio rezerwatem dziwnym i jedynym w swoim rodzaju, zwaywszy obszar jego
niewielki. Rozpito zjawisk olbrzymia. Od fioka do bambusa, od pagody tybetaskiej do nowoczesnego paacu, od rannych dzwonkw bazyliki romaskiej na rynku miasteczka do wieczornych wiate w kasynie gry. Gdyby je zamieniono na Muzeum Skansenowskie, nie Woch ju
tylko, ale caego wiata, niewiele by tu trzeba doda i uj.
Naszym ze Splendido nie myle, co prawda, o takich zawiociach. Bellagio traktuj po
prostu. Co niby raj na ziemi, podrzucony im ni std, ni zowd przez los. Bawi si nim szczerze
i bez snobizmu. Przeszo i dzie jutrzejszy nie wchodz w rachub wobec kwitncych magnoli,
jeziornych przejadek, stou nakrytego biaym obrusem. Zaiste, Bellagio nie jest miejscem do
rozwaa o koncentrakach, dywersjach, zesaniach, ktre maj za sob wszystkie rezydentki. I
chocia jest tylko iluzj, to jednak pomidzy nim a gronym widmem przeszoci jest pustka wy132

chodczej drogi. Po ycie prawdziwe trzeba sign daleko wstecz, a do przedwojennych dni.
Wspomnienia jego odzywaj si czsto w rozmowach, upodobaniach i trybie ycia. Zdarzy si
wic, e Zoka, akaczka z Marymontu, zataczy boogie-woogie sposobem zgoa oberkowym,
ku szczerej radoci naszej i zachwytowi Wochw zagldajcych do hotelu przez wielkie szyby.
miej si wwczas i ja, i bij brawo. Gdy za z poncej po jeziorze dki usysz chralne wykonania Za Niemen hen precz czy Ty pjdziesz gr, a ja dolin... jestem po prostu wzruszony. W migusie urzdzonym w hotelu w drugi dzie Wielkiejnocy bior udzia poniej godnoci nie tylko prezesa Goetla, ale i porucznika wikliskiego.
Lecz gdy ktra z pa czy ktry z goci zawoa wadczo: Cameriere! do cichej i yczliwej
usugi woskiej, gdy ujrz grupki naszych pozujce do fotografii w miejscach zabjczo ju piknych, gdy nadjad tu lotnicy nasi z Mediolanu i poka swe otrzaskane z zachodnim wiatem,
klepic kobiety po biodrach i rozwalajc si na fotelach, wwczas przysiadam si chykiem do
najgorszego stolika w sali restauracyjnej lub przeprawiam si chykiem na drug stron jeziora,
aby pustaw ciek schroni si w gry.
Gry tutejsze s niezbyt wielkie i bezlene, ale malownicze, tak jak malownicze jest wszystko
we Woszech. Lecz po stokach ich pywa wieloskrzydowy wiatr i s tam topiele ciszy, gbsze
od ludzkich dsw i trosk.
Nie wiem, jaki gos dosiga czowieka w takim odosobnieniu i jakie mu zadaje pytania. We
mnie budzi trwog o zaniedban, zawieruszon w tych latach bezpaskich prac pisarsk. Po
powrocie do hotelu rozkadam wic papiery i usiuj pisa. Mam wiele do odrobienia. Wojna
rozprawia si krtko z moj prac w czasie okupacji. Cz rkopisw zgorzaa, cz przepada. Prbuj to i owo odtworzy, cierniowa robota idzie z trudem, a wspomnienia tamtych dni
dopominaj si z furi o lad po sobie. Zmczony odkadam skrypty i patrz w okno, w gbok
noc nad jeziorem. Pogodne Bellagio zamienia si wwczas w miejsce najwikszej wewntrznej
udrki.
W oficerskim hotelu w Como bywaj niekiedy zabawy czy jak si tu mawia w argonie
wielkowiatowym dansingi. Dziewczta ze Splendido jad wwczas urozmaica urlop oficerom w Como. Limuzyny maj pierwszestwo przed dipami, majorowie i rotmistrze przed
porucznikami. Toku przy wyjedzie nie ma. Hotel w Como, cho oficerski, nie imponuje mieszkacom Splendido. Pooony w miecie do sporym, u przystani jeziora do zamieconej i
bywa e smrodliwej, atrakcje ma raczej jarmarczne.
Na zapraszane do hotelu signoriny panny polskie patrz zezem, nie tylko przez zaborcz
zawi kobiec. Polka obczyzny nie znosi i przeciwstawia si jej wszelkimi siami i sposobami.
O wiele wicej zawzita od mczyzny, zwizkw z obcym jej wiatem nie nawizuje adnych.
Nie ma romansw i nie ma maestw Polek z Wochami, cho tysice ju onierzy naszych
wzio Woszki za ony, a kady niemal mia jakie przejcie z signorin, nie baczc, e
Woszka jest wcale atwa do wzicia, lecz wcale nieatwa do porzucenia. W czynnym oporze
podczas okupacji kobieta polska dorwnywaa mczynie, w biernym na wychodstwie
przewysza go. Pniej, gdym si znalaz w Anglii, ujrzaem ten kontrast w silniejszym jeszcze
wietle.
Zabawy w Como, z Woszkami czy te bez nich, s dziwn mieszanina polskich prowincjonalnych wieczorkw z fasonem balu garnizonowego i szykiem wiatowego bulwaru. Byski
wiate na jeziorze, przesuwajce si po nim statki, zarys gr, w Como do fantastyczny, gwarny
przed hotelem plac i tumne na nim kawiarnie podnosz niezwyko zjawiska, jakim jest ten
hotel zajty przez Polakw i urzdzana w nim zabawa.

133

Sprowadzona z miast orkiestra dudli raz tace murzyskie, raz walce Straussa. Niekiedy prbuje kujawiaka lub mazura. Bywa, e w przerwie miedzy tacami wczy preludium Chopina.
Przerbka na orkiestr i wykonanie nie ma nic wsplnego z wirtuozeri, ale na sali robi si cicho,
twarze przygasaj, pijcy przy bufecie przestaj haasowa odwracaj si ku sali zdziwieni i zaskoczeni. Wiadomo: Chopin nie musi by grany przez Paderewskiego, aby trafi Polakom do
serca. Ma w sobie co, czego nie sposb mu odebra najgorszym nawet wykonaniem.
Po chopinowskiej wstawce sala bije brawa szybko i gono, jak gdyby chciaa zaguszy wzruszenie i zamanifestowa, e skada hod tylko sztuce, a nie czemu innemu. Stndchen Schuberta czy Sorrento wyrwnuj chwilowe zamieszanie. Zabawa koczy si wczenie, gdy hotel
jest bd co bd wojskowy i na tablicy jego widnieje regulamin rozrywek. O dwunastej gasn
wiata i w kawiarniach ulicznych. Nastpuje ostatnia emocja niebezpieczna, zwaywszy stromizmy gr spadajce wprost w jezioro. Wtpi, czy jakikolwiek polski samochd przejecha j w
czasie wskazanym przez zdrowy rozsdek.
Hotel onierski w Cadenabbii wida ze Splendido po drugiej stronie jeziora. Raz po raz
podjeda stamtd dka z onierzami podoficerami. Przybysze albo obejrz Splendido od
zewntrz, albo zajd do rodka na wermut czy herbat. Spokojni, adnie ubrani, zachowuj swobod ludzi bywaych w kadych okolicznociach ycia. Po tamtej stronie, w hotelu ich panuje
dobry obyczaj i cichy ad.
Zapewne, na onierzy Andersa skadaj si, w tej zwaszcza chwili, ywioy rne, od doktorw filozofii poczwszy, przez studentw i inteligentw wszelkiego rodzaju, a do najprostszego
czowieka, co to czyta i pisa nauczy si dopiero na kursach podczas wojny. Rnic wielkich
nie widzi si jednak w tym rodowisku, zrwnanym jak wspln i wszechstronn wiedz o
yciu i wiecie, ktr kady z nich przyswoi sobie z jednak bystroci, mimo i w czowiek z
nizin musia przy tym przeby o wiele dusz drog ni jego owiecony kolega. Nie maj czasu
zamieci umysu gotowymi pojciami, szkolony w prbach cikich i treciwych, pinteligentem, najgorszym typem czowieka nie zosta.
Na schodach przystani, przed hotelem onierskim, na bulwarze nadjeziornym, w kawiarenkach i winiarniach, co to kada schowana i u jakiego przyczajona widoku, spotka mona czsto
zadumanego urlopnika z Cadenabbii, wicej zbratanego z jeziorem i grami ni gocie ze
Splendidi. Chodz sobie std po grach piechot, rzecz, ktra si nie przynia nikomu z przeciwka. Gdzie, na dalekim zboczu, po drodze do zawieszonej na skale kaplicy w. Krzysztofa,
przysiadam si do samotnego onierza.
To adny, widny wiat odzywa si wodzcy oczami po jeziorze. Akcent ma twardy, chopski, podkrakowski.
Miejscowo synna... zauwaam.
I e tu jest tak bezpiecznie i cicho. Ludzie yj, jak yli.
Nie wszystko jednak diabli wzili! oywia si. A czowiek byby ju przysig, e nie
zostanie nic, nic, chyba robactwo. J... ma.
Wulgarny zwrot kae mi si spyta.
Pan z Rosji?
A co? Po gbie nie pozna?
Nie wiem, co ma na myli. Twarz ma polsk, srog nieco i przycik, z ostrzegawczym rysem uporu i podejrzliwoci.
Dokuczyo panu? sonduj ogldnie.

134

Ech... dokuczyo macha pogardliwie rk. Panie! Gdzie tam by czas myle, czy czowiekowi dokucza co, czy nie. To by koniec wiata. Pracowaem przy tych drzewach, na jakiej
rzece. W kopalniach... Cholera ju wie gdzie. arem nikt by nie uwierzy co, spaem stojc i
idc. Czowiek tam jak zmarzy pie. Nie widzi, nie syszy, niczego nie chce i w nic nie wierzy.
Robot, pieska jego dusza. Pan wie? Ja dopiero w tej Mezopotamii spostrzegem znowu, e
gwiazdy wiec. Taki siedzia we mnie czad. A e psy szczekaj, zrozumiaem dopiero we Woszech. Czowiek, gdy stamtd wyszed, uczy si ycia na nowo, od samego pocztku, jak dziecko. I powiedz pan, em jednak mdrzejszy, ni byem. Teraz, gdy ju co widz, to jako inaczej
rozumiem. Tak! Nie wszystko jeszcze diabli wzili... wodzi oczami po jeziorze. Ale eby si
tak przelewao jak tu... marszczy czoo ni to zaskoczony, ni to zgniewany.
Tu moe jest i za duo wszystkiego powiadam ale gdy tak pomyle, co pogino, to
moe i dobrze, e si znalaz taki kt.
Czy jednak wytrzyma? wstaje. Nie skoczyo si przecie to, co nas goni po wiecie. A
tu nic... sen jaki... bielmo na oczach... No! Chod pan na d, napijemy si wina.
W kawiarence przydronej wypijamy dwie butelki, nie mwic ju o niczym. Przy paceniu
jest lekka, awantura, bo onierz, jak niemal tu zawsze, nie chce sysze, bym zapaci rachunek
lub choby swoj tylko cz.
Nie kady dipis zakotwiczony w bogiej przystani nad jeziorem przeciwstawi jej tak kategorycznie swoje minione dni. Ale kady powrci do nich, ilekro zamyli si, co te niesie wiatu
jutro. Nikt nie ma zudze, aby beztroskie Bellagio miao by wrebn zapowiedzi jakiego
zwrotu ku lepszemu. Nikt nie dowierza jego deptakom, hotelom, paacom i mieszkacom.
I nawet blaski wiate spokojnych miasteczek szwajcarskich, widoczne z gr okolicznych, nie
budz nadziei, tylko jakie zdziwienie, e w samym rdzeniu Europy zachowa si kraj, ktry
uszed burzy, wci jeszcze cicej nad gowami ludzi.
Otrzaskany z groz wielkiej przygody, przybysz polski spoglda w stron Szwajcarii z pobaliwym umiechem, jak mieszkaniec stolicy na gboka prowincj. Czuje si dojrzalszy, mdrzejszy. adne pniejsze losy nie pozbawi go tego poczucia. wiat spokojny, wiat bezpieczny wyda mu si zawsze bezmylny.

135

XXIV
RZYM

Najwspanialszym miastem wiata jest Rzym. Chwila, gdy go ujrzaem, nie usposabiaa do refleksji. Gorycz wygnania stawaa midzy mn a Wochami jak ciana. Nie pieszyem si do
Rzymu ni z Ankony, ni z Bellagio. Znalazem si w nim ni to z przypadku, ni z wewntrznej perswazji, aby ostatecznie zobaczy ten Rzym, skorom ju raz znalaz si we Woszech, a nie wiadomo, czy przyjad kiedy raz drugi.
Ale Rzym, mwi, jest wspaniay i o honory ludzkie, choby uzasadnione, nie dba. Zmusza do
spojrzenia wstecz, daleko poza wasne ycie i poza udrki swego pokolenia. Przemawia dobitnie
i twardo. Wielka staro, ktra w Atenach przykucna tylko na skalnym ramieniu Akropolu,
siedzi w samym rodku Rzymu, zwizana z miastem ywo i organicznie. Nie tylko w przenoni
historycznej. Odsonite budowle starego Rzymu wida z ulic miasta. Mieszczc si niej od powierzchni dzisiejszej, kamienne i grube, tym wymowniej przypominaj fundament. Z nas, przypominaj stare kamienie, z nas powsta Rzym i na nas si opiera.
Rzym Cezarw nie zrsby si z pewnoci tak silnie z dzisiejsz stolic Woch, gdyby wiat
antyczny nie oy ponownie w renesansowych kocioach i paacach, wci zamieszkaych i
otwartych dla ludzi. W Atenach rka, wycignita kiedy do wiata z Akropolu, zawisa w powietrzu gest ju tylko czy bogosawiestwo przesane morzom i ldom ponad Pireusem. Tu
zostaa podchwycona mocno przez pniejsze wieki. Cigo zachodniej kultury jest tu nieprzerwana, jak biblijny zapis Prorokw... Ze starego Rzymu urodzia si bazylika romaska, z bazyliki Rzymu wyrs koci renesansowy, z renesansu barok i pniejsze czasy. Gotyku nie ma.
Lecz wanie tu w Rzymie pojmujemy, e gotyk to inna, druga legenda Zachodu, nie cakiem
pogodzona z antyczn, i wyrosa niejako na uboczu zasadniczego nurtu. Katedra koloska, Notre
Dame, czy nawet katedra Mediolanu kciyby si z Rzymem wicej ni pretensjonalny i przeadowany gmach parlamentu, dzieo XIX wieku.
Jest wreszcie i Rzym miastem w sam raz wielkim. Jaka mdra rka, czuwajca nad miastem,
powstrzymywaa rj ludzki przed sypaniem kretowisk wielomilionowych stolic. Cywilizacja

136

techniczna nie wyjaowia tu urody ycia, tak jak si to stao gdzie indziej. Przepywajcy miastem Tybr ma nurt swobodny, a brzeg zielony i nie wykolawiony protez betonowego bulwaru.
Na Nadtybrzu rosn zielone gaje, zarzucone swobodnie na kamienny postument miasta. Rzym
mona przemierzy w kad stron piechot, bez nudy i ogupiajcego znuenia. Co krok kamie
czy awka, na ktrej mona przysi. Lub stoek ulicznej winiarni.
Nic nie wskazuje na zmierzch zakorzenionej w Rzymie tradycji. Wojna przetoczya si mimo
miasta. Nie ma ladu po czogach amerykaskich, ktre przeamay si przez mosty na Tybrze.
aden bunkier niemiecki nie pozosta na wylotach ulic. Samoloty przeleciay gr nie zrzucajc
bomb. Jeeli w tej wojnie uszanowano co manifestacyjnie, jeeli gdzie zoono hod kulturze
Europy, jeeli gdzie pozosta lad wielkodusznoci wszystkich ludw uwikanych w wojn, to
wanie tylko tu.
Gestu tego nie oczekiwano ni w Rzymie, ni w Europie. Ludno miasta w czasie rozprawy o
nie ywia nadziej, e moe jeden tylko Watykan zostanie oszczdzony. Nikt nie jest dzi w
stanie powiedzie, jaki wpyw na cao Rzymu wywara Opoka Piotrowa i czy Niemcy nie wydaliby jednak bitwy w miecie, gdyby nie ona. Wspominam bunkry i strzelnice pobudowane w
ciasnych ulicach starego Krakowa, sysz wist bomby rzuconej na kaplic wawelsk Krla Stefana, omot pociskw, ktrymi na chybi trafi zasypaa Krakw armia niemiecka odstpujca
okrn drog od Tarnowa, i myl, e jednak byy i wypadki, gdy manifestacyjnie deptano co,
co nie tak wspaniae i gone, a jednak to samo.
W kadym razie Rzym zosta oszczdzony cakowicie. Pierwszy raz od chwili opuszczenia
Polski budzi si we mnie ch obejrzenia czego, co nie zwizane z wojn. Przypominam sobie
ksiki czytane za modych jeszcze lat. W gowie oywaj nazwy i obrazy mistrzw, budynkw,
galerii... Przecie to tu.
Kto kiedy powiedzia mi, czy te czytaem w jakiej ksice, e tak jak dawniej, tak i dzi do
Rzymu wchodzi si przez Via Appia. Tam te kieruje swe pierwsze kroki. Na uboczu sawnej
drogi s katakumby. Trzeba tam zej. Nie bybym Polakiem moich dni, gdybym pierwszej wizyty nie zoy podziemiu. Towarzyszy mi jaki polski mnich, przewodnik wieloletni polskich
pielgrzymek. Nienatarczywy, skupiony, powanym gosem wyuszcza historyczny przewd krlestwa mroku. Tdy schodzili, w tej komorze suchali kaza i nauk, przy tym otarzu odprawia
naboestwa jaki wity ordownik ich sprawy, a tam groby ich wydubane w torfowisku i nawet rzebione sarkofagi.
Gdybym tu przyby dziesitek lat temu, mgbym z pewnoci ulec cakowicie potnej sugestii katakumb. Dzi tocz mi si do gowy pytania nieznonie rzeczowe, zestawienia jakie buntownicze. Saby, krtkowzroczny by wywiad cezarw, skoro pozwala mi zbiera si tu caymi
latami, chrzci, eni, sprawowa obrzdki, przechowywa prochy zmarych. W czasach naszych
ze spiskiem rozprawa gruntowniejsza. Nic nie zachowa ziemia po ludziach, ktrzy w dugie wieki od powstania katakumb podjli na nowo spraw sprawiedliwoci Boej, tu rozpoczt. Przywiozem kiedy z Katynia szlify jednego z Polakw, wstk Virtuti Militari, gar ziemi z wielkiej mogiy. Nawet i to spono podczas powstania razem z moim domem.
adna perswazja wewntrzna nie jest w stanie zmusi do milczenia tej niedorzecznej pretensji.
Opuszczam katakumby, skcony nieco z Rzymem i po dawnemu nieufny. Ale Via Appia ma
dwa wyloty: jeden ku miastu, drugi w przestrze rozleg jak wiat i jak wiat nieodgad. Zarys
dalekiej gry i szeroka pod ni dolina pociesza wdrowca. Siadam w cieniu cyprysa, wypoczywam i nie myl o niczym. Jak to dobrze, e przyszo jest przed nami zamknita, jak dobrze, e
nie wiemy, co przyniesie jutrzejszy dzie.
Wracam do domu, to znaczy miedzy swoich. Rzymska baza Polakw to hotel Massimo
d'Azeglio. Jeszcze nie doszed do niego, a ju wita znajomy szmerek krajowy: kupuj... kupu137

j... kupuj... wszystko kupuj... To rozstawieni wzdu chodnika Izraelici speniaj po raz ostatni
chyba odwieczn sw misj uatwiania ycia Polakom. Kupuj rzeczywicie wszystko: papierosy
przydziaowe, whisky, din, konserwy, walut, rzecz prosta, odzie i szmaty, take i zegarek, i
obrczk zachowan na ostatni godzin. Przygldam si, czy nie ujrz jakiej znajomej twarzy z
ulicy Mazowieckiej, gdzie taka tyraliera cieni wyaniaa si z murw ulicznych i w murach znikaa.
Ojczyzna przypomina si tu jako bardziej bezporednio, ywiej, weselej ni w katakumbach.
Flaki s? pytam cignc przy bufecie din, nie tak znw cudzoziemski jak whisky, gdy jednak na sympatycznym jaowcu,. Dzi flaki odpowiada bufetowa. Przy obiedzie najpierw
wielka polityka, pniej gorzkie wynurzenia o Drugim Korpusie, co o kasztanach, co o bitwach, przy kawie wspomnienia z dawnych lat i spr, gdzie rosn pikniejsze rydze, w Karpatach
czy na Wileszczynie.
Rzymska Polonia na postoju jest, rzec by mona, wytrawniejsza, bardziej opanowana od rodakw w Ankonie. Pije si tu mniej, przy stoach dyskutuje ciszej, bo i ludzie waniejsi i szpiclw
krci si co niemiara. Spr midzy akistami a Korpusem, tak gorcy w Ankonie, tu nie zajmuje
umysw. Ucho polskiego Rzymu jest raczej nastawione na Londyn i na wieci z ambasady
warszawskiej. Intryg dziaa sporo, take i materialnych, gdy mietanka polska ma tu specjalny
rzymski dodatek do poborw.
Poza hotel Massimo ycie wewntrzne polskich rzymian nie siga. Bo jeli pod dachem
YMCA zagniedzi si tajemniczy i milkliwy Julian Poniatowski, prawie Kotaj sanacyjnych
rzdw, to co by poczyna i zamyla, nie sycha. Herbatki u ambasadora Papego przy Watykanie maja charakter raczej ju obrzdowy. mieszne to rzecze mi jeden z zaproszonych wskazujc na spodnie owieckie ale mio wspomnie.
A zreszt, c? Jest tu jeszcze i Melchior Wakowicz. Od czasu do czasu u ktrej z miejscowych pa z lepszego towarzystwa opowiada anegdoty kresowe.
Od czasu, gdy Kniaziewicz wstpowa na Kapitol, min wicej ni wiek. Tyle lat przeszo,
gdy legionici polscy bdzili po Rzymie, peni nadziei i zakochani w wielkoci. Pniej Mickiewicz stan przed papieem ze sztandarem wolnoci ludw. Myl polska przez dugi czas nie powracaa do tych wspomnie. Podj ja dopiero Wyspiaski w rozmowie Mickiewicza z Rapsodem na schodach Kapitolu. Przed sam wojn Wacaw Berent napisa swj Zmierzch wodzw.
Poeci, patrzc w przeszo, maj przeczucie tego, co ma przyj.
onierz Drugiego Korpusu, gdy go spotkamy w Rzymie, nie jest jeszcze lazzaronem z
Legionu. Butny, ruchliwy, pewny siebie, promienieje dum udrk, ktre przetrzyma zwyciskich pobojowisk, przekonaniem, e ma w rku bro, ktr zdoby zaufanie wiata, miga zawadiacko po miecie na subowych dipach, a mundur angielski, a nadto utylitarny, przeinacza
sposobem wiadomym tylko Polakom. Teraz na askawym postoju we Woszech oczy miej mu
si do kobiet, sklepw, kawiar ulicznych. Z ludnoci miejscow poczyna sobie z wysoka, ale
yczliwie i szczodrze. Troska, ta troska, ktra kiedy naoy pitno na twarze wszystkich Polakw, nie zaspia mu jeszcze oblicza. Poszept o rychym rozformowaniu Korpusu zatruwa mu
wieczorn chwil zadumy. Broni si wwczas winem. Rankiem przymierza mundur na nowo i
barwi go naszywkami. Gdy go znw opadn ze wieci, rozmyla, jak si przemkn do generaa
Sulika, ktry, jak mwi, sprzeciwia si zoeniu broni.
Zapewne, nie byo chyba w Rzymie nigdy dziwaczniejszego gocia jak onierz polski w owe
dni. Nie wiem, jaka pami pozostawi po sobie i czy w ogle pozostawi. Dla ludnoci wspaniaego Rzymu stanowi bdzie zjawisko rwnie fantastyczne i niepojte, jak w Rapsod polski, kt-

138

remu Wyspiaski kaza zamieszka w murach Kapitolu i przemiawia jzykiem nam tylko zrozumiaym.
...W on czas, kiedy odlot ptakw,
jakby rawne klucze,
wid Polakw, gna Polakw,
coraz dalej polskich szlakw,
na te burze, na te burze...
I wichr w oczy i grad tucze,
rawie si ami klucze,
rawie si ami skrzyda.
Serce zbrzydo, mio zbrzyda,
ciao skute, serce strute:
ot i poamane skrzyda...
Oary si syto spy
mio strzpy, serce strzpy...
Poeci, patrzc w przeszo, maj przeczucie tego, co ma przyj.
Za Watykan za murami. Kiedy byem w Ankonie, nosiem si z myl, aby onierze Drugiego Korpusu przybyli na dziedziniec katedry w. Piotra ze sztandarami i oddali wspaniaej wityni na przechowanie Matk Bosk Kozielsk. Gdyby ich nie chciano usucha, aby obraz zoyli
przed wielkim otarzem i odeszli.
Myl bya poetyczna a desperacka; przeprowadzenie jej zbyt trudne i kopotliwe dla miarodajnych ludzi. Chodzc po katedrze, na prno szukaem miejsca, gdzie by skromny obrazek nie
zagin. Chyba w jednej tylko kapliczce, u stp Piety Michaa Anioa, co to ma smutek i rzewno blisk witkom, ktre lud polski stawia u polnych drg.
I wreszcie... Kaplica Sykstyska! Znam j niemal na pami, z ksiek, rozpraw, reprodukcji.
Wizyjne jej malowida przeladoway mnie przez cae ycie, od wczesnej modoci.
Id przez galerie Watykanu w nieprawdopodobnym blasku skarbw, arcydzie sztuki, zoconych stropw i malowanych murw. aden sprzeciw wewntrzny nie powstaje w obliczu tych
bogactw, bo jeli gdzie pozbawiono skarby materialnego ich znaczenia, jeli gdzie doszo do gosu ich pikno bezinteresowne, to wanie tu, u kresu ich ziemskiej wdrwki, gdy aden handlarz
sign ju po nie nie moe.
Kaplic Sykstysk zastaj pust. Jest inna ni wszystko, co o niej wiedziaem i zapamitaem. aden opis, adna fotografia nie odda tego szumu wiecznego ycia, ktrym tchn jej malowida... Czy to jest sztuka? myl czy to jest tylko sztuka, mistrzostwo rki i oka? Czy raczej
olbrzymia wizja, ktra jak gorejcy krzak Boga amie wszystkie formuy i kanony, i wstrzsa
czowieka, ktry stan z ni oko w oko?
Jest pod cian gwn kaplicy otarz skromny, a na nim krzy prosty z postaci Chrystusa.
Nie wiem, kto figurk wykona i otarz tu postawi. Jeeli jednak przyjdzie do kaplicy kto, kto
nie jest tylko turyst czy znawc sztuk, uklknie samorzutnie przed otarzem, rzucony niejako od
stp zamieszkaego tu ducha.

139

XXV
NIE BDZIE ODERWANIA OD PRZESZOCI

U schyku lata 1946 opuszczam Bellagio i wracam do Ankony. Stolica narodu polskiego na
wychodstwie upada bardzo od chwili, gdym stan w niej po raz pierwszy. onierze nasi nie
chodz ju po ulicach tak zawadiacko. Posterunki andarmerii w urzdach wojskowych poziewuj, przegldajc niedbale dokumenty przybyych. Na targowiskach idzie handel zamienny pomidzy Wochami i Polakami. W ciemnych zaukach ubija si wiksze interesy dookoa sprzeday samochodw przeznaczonych do demobilizacyjnego sprztu. Coraz rzadziej przybywa przez
Brenner samochd wiozcy uchodcw z Polski. Ceny za gow czowieka wydostanego z Polski
wzrastaj: dwiecie, trzysta dolarw. Trzeba si spieszy, bo chwila jest chyba ostatnia.
Cie przygnbienia i troski zrzucony przez onierzy Drugiego Korpusu po wyjciu z Rosji
pojawia si z powrotem na twarzy. Zaledwie jeszcze widoczny wgryzie si w nie z czasem na
stae i stanie si cech kadej niemal polskiej postaci na wygnaniu. Pomidzy generaem Andersem a rzdem Anglii tocz si rokowania o los Drugiego Korpusu. Przebieg nie jest podawany do
wiadomoci, lecz nikt ju nie wtpi, e Drugi Korpus bdzie rozformowany, a armaty jego nie
odezw si ju u granic Polski okupowanej przez Rosjan i nie zadaj wyrwnania zadanych
Polsce krzywd.
Komisje poborowe Korpusu pracuj jednak z popiechem, jak gdyby jutro ju miaa wybuchn wojna. W przededniu wyjazdu z Woch Korpus raz jeszcze wyciga rk do zawieruszonych
w wiecie rodakw i raz jeszcze powiksza sw ogromn rodzin.
Wcielony do Korpusu i zamianowany oficerem prasowym, zamieszkuj w willi Emilia, ju
na uboczu Ankony. Willa jest siedzib oddziau kultury i prasy. Funkcje moje, wobec kurczcej
si dziaalnoci prasowej Korpusu, s raczej doradcze i dotycz zagadnienia, jak zlikwidowa
rozlege agendy wydawnicze oddziau, jak zabezpieczy zapasy jego ksiek, wykona zawarte
umowy. Zadanie nie jest atwe, gdy podczas pobytu Korpusu we Woszech narosa caa lawina
wydawnictw. Nie kopotliwa, pki bya w ruchu, zastyga teraz w caej grze pak z ksikami i w
stosie akt.

140

Rozmowy w willi Emilia nie odbiegaj od tego, co si syszy w caej Ankonie. Na podwrzu, gdzie onierze przerzucaj inwentarz oddziau, warcz kltwy i zorzeczenia. W kantynie
pynie wino rosso i bianco i rozlunia subordynacj i tak ju poderwan. W pokojach i biurach, gdzie pracuj oficerowie i prawie oficerowie, rozprawia si bardziej powcigliwie, cho
nie mniej gorzko o tych dziwnych, cikich latach wojny, ktre rozpywaj si dzi o nico wygnaczego jutra.
Popyniemy sobie za morze rozmyla jeden z mych towarzyszy zaczniemy ycie na nowo, moe nie bdzie tak ze. Niektrzy z naszych w Anglii pono si ju naturalizuj. Ale czy to
atwo oderwa si od tego, co idzie za nami?
To, co idzie za nami, nie zawsze jest tylko wspomnieniem. Jednego dnia dowiaduj si, e w
willi Emilia znalazo si dwu Rosjan, jeden zbieg z wojska rosyjskiego, drugi uchodca. Przemknli si z Niemiec przez Brenner. Udzielono im schronienia w kwaterze naszej po jakim niefortunnym zetkniciu si ich z drugim oddziaem. Mam na nich zwrci uwag, gdy przybyli do
Woch i oddali si pod opiek Drugiego Korpusu w zwizku ze spraw Katynia. Tragiczna sprawa katyskiej mogiy dosiga mnie tu, u kresu wojennej wdrwki.
Zaznajamiam si z przybyszami z wolna i ostronie. Nieufno wzajemna zamyka nam usta
przez dugi czas. Kto si otar o zbrodni skrytobjcz tak monstrualnych rozmiarw jak Katy i
tak przemilczan przez sumienie ludzi, musi si dobrze upewni, z czym przychodzi do niego
drugi czowiek, powoujcy si, i dochodzi prawdy. Pistolet przyoony od tyu do czaszki nie
grozi zapewne w willi Emilia ani im, ani mnie, ale pami o nim sieje lk przed szpiegostwem
i prowokatorstwem.
Lody wzajemnie topniej nieco, gdy w jednym z Rosjan poznaj modego mieszkaca okolic
lasu katyskiego, ktry podczas bytnoci mej na terenie mogi sta na uboczu, wrd przedstawicieli ludnoci miejscowej, obserwujc nas i nie mieszajc si do rozmowy. Przypominam mu te
chwil i wwczas poznaje on i mnie. Reszt dopenia wyznanie moje, e nie jestem andarmem.
Po kilku dniach nieskrpowanej niczym wolnoci porusze przybysz z Katynia ujawnia swe
prawdziwe nazwisko. Wreszcie godzi si, abym spisa tragiczn opowie o przejciach, ktre
zagnay go a tu, pod opiek Polakw. Posuwamy si tylko z wolna naprzd, gdy raz po raz
kae sobie odczytywa kady spisany fragment i koryguje uwanie kady jego szczeg.
A oto opowie.
Nazywam si Iwan Kriwozercow. Urodziem si w roku 1915, we wsi Nowe Batioki, ktra ley na dwunastej wiorcie drogi od Smoleska ku Witebskowi. Ojciec mj nazwiskiem Kriwozercow by wocianinem i pochodzi z rodziny osiadej w Nowych Batiokach od dziada pradziada.
Posiado mia niedu, tylko dziesi dziesicin ziemi. ylimy z uprawy roli. Matka moja, z
domu Zacharowa, pochodzia rwnie z miejscowej rodziny. Miaem dwie siostry. Na chrzcie
otrzymaem imi Iwan.
Wczesne moje dziecistwo byo do spokojne. Ojciec mj by czowiekiem pracowitym i
twardym, staych i uczciwych zasad. Ludzie miejscowi powaali go bardzo. Pierwsze lata rewolucji bolszewickiej nie day si nam odczu. ylimy, jak i inni, do na uboczu. Z jednej strony
traktu do Witebska cigny si osady zamieszkae przez znanych nam ludzi, po drugiej sta
wielki las, zwany katyskim, od sioa Katy, pooonego na jego kraju. Do lasu chodzio si na
grzyby i po chrust. Nalea on kiedy co Polaka Kolickiego, pniej by pastwowy, a w rzeczywistoci niczyj. Nie mia dobrej sawy od dawnych ju lat. Cz jego najblisza Smoleska i
najsabiej rozrosa nazywaa si Kozie Gry, nastpna Razbojniczy Kaodiec, trzecia Czarnogriaz.
Ojciec mj do przewrotu odnis si nieufnie. O komunizmie mawia: Komunizm dobra
sprawa, ale my... drian. Poniewa nie wdawa si w polityczne sprawy, pozostawiono go w spo141

koju. W roku 1926 nastpia pierwsza zmiana naszej sytuacji, gdy posiado nasz skrcono o
sze hektarw. Uszczupleni, ylimy jednak spokojnie dalej na swoim a do roku 1929, w ktrym nastpia kolektywizacja chopskich posiadoci i przeorganizowanie wsi w kochozy. Ojciec
mj z ca rodzin zosta wwczas zaliczony do kuakw. Przewidujc zowrogie nastpstwa tego
stanu rzeczy, uciek wraz z matk i modsz siostr na Ural. Ja z siostr zostaem. Miaem wtedy
lat czternacie, siostra szesnacie. W jesieni 1931 ojciec osdzi, e ju o nim jako o kuaku zapomniano, powrci do rodzinnych stron i zaj si dorywcz prac. Poniewa zapatrywa swych
nie zmieni, dawa im niekiedy wyraz w rozmowach. Rycho te zosta uwiziony na podstawie
donosu jednego z krewnych. Skazany na dziesi lat zsyki do obozw pracy na podstawie paragrafu 56 p. 10 (wypowiadanie si przeciw rewolucji w obecnoci innych), wrci znowu po
dziewiciu miesicach w zym bardzo stanie zdrowia, zwolniony z obozu jako czowiek niezdolny do pracy. Poniewa nie przyjto go do kochozu, pracowa jako szklarz. W roku 1934 uwiziono go ponownie, a w roku 1937 zgadzono. Otrzymalimy wiadomo o tym poredni tylko
drog. Oficjalnie doniesiono nam na nasze zapytania, e miejsce pobytu ojca jest nieznane.
W czasie tych przej skoczyem siedmioklasow szko i nauczyem si elaznej tokarki. W
roku 1937 zostaem zacignity do wojska i przydzielony do stroitelnych batalionw, bez prawa noszenia broni. Z wojska zostaem rycho zwolniony, gdy komisja lekarska uznaa mnie za
niezdolnego do suby wskutek astygmatyzmu renic. Wrciem na wie i pracowaem jako lusarz do roku 1940, w ktrym wstpiem do kochozu Krasnaja Zaria, gdzie znalazem zatrudnienie jako rolnik i kowal. W domu swoim nie wolno mi byo ju mieszka, ale stosunki w kochozie byy nie najgorsze, gdy obejmowa on znane mi wsie: Nowe Batioki, Gniezdowo, Gruszczeni i Zyki, zamieszkae przez wielu przychylnych nam ludzi. Na wojn ju mnie nie zmobilizowano, jako chorego na oczy.
Mieszkaem wwczas we wsi Gruszczenki, pooonej na trakcie witebskim trzy kilometry od
stacji Gniezdowo. Z miejsca pracy widziaem linie kolejow Smolesk-Witebsk, przebiegajc
tu, tu. W okolicy byo cigle do spokojnie. Umysy zajmowaa wtedy wojna rosyjsko-fiska,
dobiegajca swego pierwszego etapu. W pocztku marca 1940 zauwaylimy, e do lasu Kozie
Gry przyjedaj na roboty otwartymi samochodami winiowie ze Smoleska, zaopatrzeni w
opaty, motyki etc. Widziaem ich niejednokrotnie. Niektrzy z ludzi miejscowych rozmawiali z
nimi i dowiedzieli si od nich, e w lesie katyskim kopi due rowy. Trwao to kilka dni. Fakt
ten poruszy ludno, gdy Kozie Gry uchodziy z dawna ju za miejsce kani. W pierwszych
latach rewolucji rozstrzeliwano tu ludzi przywoonych przygodnie i w niewielkich ilociach. Las
zreszt by otwarty i chodzio si po nim swobodnie. W roku 1929 Kozie Gry objo NKWD,
otoczyo drutem kolczastym, od szosy za wstawio drewniany pot. Na naronikach i bramie
wjazdowej wywieszono tablice z napisem: Zapretnaja Zona GPU. Wchod postoronnym licom
wospreszczon. We wntrzu lasu w tym samym czasie postawiono budynek i nazwano go dacz. Sta on nad Dnieprem, ktry stanowi poudniow granic lasu. W daczy stali zawsze ludzie
staej obsugi: dozorca, kucharz, suca i szofer. Poza tym jednak w Kozich Grach byo pusto.
adnych budynkw ani barakw, prcz daczy nigdy tam nie byo. Niekiedy ktry z tubylcw
przechodzi przez drut kolczasty i zapuszcza si w las na grzyby. Skoro go zauwaono, by przepdzany. W okolicy ustalia si opinia, e dacza jest moe i rzeczywicie miejscem wypoczynkowym dla urzdnikw NKWD i ich rodzin, ale i rwnoczenie, w razie potrzeby, miejscem postoju dla konwoju, stacj wstpn do egzekucji i noclegowiskiem dla oprawcw. W zwizku z
tym mawiano: Trzymaj jzyk za zbami, bo ci wezm do Kozich Gr. O wielkich jednak i
masowych kaniach w tym miejscu nie syszano. Jeli przywoono stracecw, to tylko w niewielkich grupach.

142

Od chwili wojny na terenie Kozich Gr zdawa si panowa bezruch. Przysanie winiw na


roboty w lesie wiadczyo o jakich wikszych zamierzeniach NKWD. Obserwowaem przeto
szos i lini kolejow z wiksza ni dotychczas bacznoci.
W marcu 1940 pracowaem, jak zwykle, przy inspektach. Podczas pracy zauwayem, przejedajcy drog konwj samochodw. Najpierw samochd osobowy, pniej dwa wozy wizienne, zamknite i czarne, znane powszechnie pod nazw czornyj woron. Za nimi ptoratonwka. Czy samochody przewoziy kogo, nie mogem dostrzec, zauwayem tylko, i obok kierowcy siedzia na nich czekista. W poudnie spotkaem si z siostr, ktra pracowaa w tzw.,
ogrodnej brygadie i dowozia nawz do inspektorw. Wiozc go mijaa stacj kolejow Gniezdowo i widziaa tam wieo przybyy transport z jecami wojskowymi. Finow raztreliwat woziat rzeka do mnie. Poruszony wiadomoci, pobiegem do kochozu i spotkaem tam znajomego Rohana Chrustalewa, ktry rwnie wozi nawz w pobliu stacji. Chrustalew widzia
rwnie przybyy transport, utrzymywa jednak, e to nie s Finowie, ale Polacy. Stary onierz,
w Polsce by za tamtej wojny i mundury polskie zna.
Na drugi dzie pracujc znw przy inspektach dostrzegem drugi transport. Wwczas zrozumiaem, e dzieje si tu jaka ciemna i grona sprawa. ledziem jej przebieg od tej chwili z napreniem. Pami o ojcu i jego krzywdzie odya we mnie z now si. Notowaem w pamici
kade zdarzenie, baczc, aby si w niczym nie naraa zbyteczn ciekawoci i gadatliwoci. O
wiadomoci nie byo zbyt trudno, gdy ludno miejscowa zdumiona i wzburzona wewntrznie,
dlaczego rozstrzeliwuj Polakw, rozprawiaa duo o Katyniu. Los przywoonych nie budzi
adnych wtpliwoci. Rozmowy z obsug samochodw utwierdzay tylko przypuszczenia.
Przytocz jedn z nich. Brat mj przyrodni, Andrejew Anani, ju dzi nieyjcy, mia znajomego
czekist, ktry kierowa transportami. Nazwiska czekisty nie pamitam, wiem jednak, e w roku
1928 by przewodniczcym selsowieta Syrlipieckawo w katyskioj woosti. Std przeszed do
przeszkolenia w GPU. Brat mj, spotkawszy go na torach kolejowych, zapyta: Gdzie wy to
wozicie tych Polakw, do obozu czy co? Czekista odpowiedzia: A gdzie tu s jakie obozy?
Obozw rzeczywicie nie ma rzek mj brat. No to co pytasz, gdzie ich wioz?
Transporty szy i szy. Z rozmw i obserwacji mogem sobie odtworzy taki stan rzeczy: Jecw przywoono duymi transportami z Kozielska do Smoleska. e Kozielsk by nadawcz
stacj transportw, stwierdzili kolejarze smolescy. Mnie opowiada to Siemion Andrejew, lusarz kolejowy na stacji Krasnyj Bor.
W Smolesku pocig rozbijano na mniejsze skady. Skad taki obejmowa lokomotyw i dwa,
trzy zakratowane wagony wizienne, zwane stoypinkami, jedne dwuosiowe, drugie czteroosiowe. Transporty te puszczano bez wyjtku do stacji Gniezdowo w miar wolnego przejazdu,
dwoma liniami: aleksandrowsk i lichorowsk,. Z tych, lichorowsk ruch szed na og w kierunku przeciwnym, tj. ku Smoleskowi, a nie od Smoleska. Zdarzao si jednak, e puszczano
po niej krtkodystansowe pocigi i od Smoleska. Na przodzie lokomotywy umieszczano w tym
wypadku czerwon chorgiewk. Poniewa linia lichorowska przechodzia obok stacji Gniezdowo w pewnej odlegoci, poczono j ze stacj specjalnym odgazieniem, ktrym podstawiano nieraz i transporty z jecami. Wikszo ich jednake przybywaa lini aleksandrowsk.
Wszystkie transporty wyadowywano na lepym torze u boku pnocnej strony stacji. Tor ten
by krtki i nie zezwala na przybycie wikszego pocigu, uatwia jednak skryto roboty, gdy
ludzie tu wyadowywani nie pokazywali si na stacji. Wzgld ten zaway niewtpliwie na tym,
e w Smolesku rozbijano pocig na mae skady wagonw. Po przybyciu pocigu podjeday
od razu samochody i zabieray jecw. Baga adowano osobno na ptoratonwk. Strae czekistw z jednej i drugiej strony wagonu pilnoway, aby nikt nie wyszed na tor. Przeadowany

143

transport odjeda natychmiast do Kozich Gr. Pory dnia, w ktrych przybyway transporty,
byy rne, zalenie od ruchu na linii. Nigdy jednak pocig nie przybywa noc. Wymagaa tego
precyzyjno roboty, jak i fakt, e zaoga egzekucyjna w Kozich Grach bya nieliczna. Obawiano si widocznie, e noc ktry ze skazacw moe jednak uciec.
Transportom przywiecaa poza tym zasada, aby aden z nich, skoro si znalaz na terenie Kozich Gr, nie mg si ju zetkn z nastpnym. Mona przyj za pewne, e w chwili, gdy do
daczy przybywa kolejny transport, ludzie z poprzedniego byli ju zastrzeleni i zoeni w grobach. Poniewa tras miedzy Gniezdowem a Kozimi Grami obsugiway stale dwa czornyje
worony, liczba skazacw przeznaczonych na jeden obrt egzekucyjny musiaa by z gry
ustalona. Jeden pocig przybyy z Kozielska do Smoleska by na og rozadowany w przecigu
jednego dnia. Jeli nie zdoano go zaatwi w caoci, cz wagonw nocowaa na stacji w
Smolesku i czekaa na sw kolejk do nastpnego ranka.
Jakie czeka towarzyszyo transportom kolejowym, nie mogem ustali. Szoferzy i stranicy
na samochodach naleeli do czeka smoleskiego. Jednego z szoferw poznaem. Jedzi na
drugiej maszynie. Nazywa si Rauwajew Jakim. Imi jego skrcono i nazywano go Kimem.
Kim otrzyma po wypadkach w Kozich Grach nagrod pienin i kupi sobie motocykl. Cay
miesic jedzi potem na nim i pi. Razem z Kimem hula te motocyklem szofer z pierwszego
worona, mianowany pniej kierownikiem garau NKWD.
Ludno miejscowa utrzymywaa, e transporty do Smoleska dostawia czeka obce, wozi z
Gniezdowa do Kozich Gr czeka smoleskie, a egzekucji dokonywuje czeka miskie.
Czornych woronw byo na terenie Kozich Gr cztery. Dwa obsugiway przestrze Gniezdowo-Kozie Gry, dwa peniy sub we wntrzu lasu. Sdz, e jecw podwoono do daczy,
gdzie ich od razu spisywano, wywoywano jednego po drugim i zabijano na miejscu lub odstawiano na miejsce kani do lasu. Ka nie moga si odbywa nad samymi brzegami roww, gdy
skoro je pniej odkryto, zwoki leay rwno, jedne na drugich. Strzaw w lesie nie syszaem i
wtpi, by je ktokolwiek sysza. Dacza pooona jest daleko od szosy i ludzkich zabudowa, a
las gboki. Jecw, jak wiadomo, zabijano jednym strzaem z rewolweru w ty czaszki. Czeka
zwyko przy tym podczas skrytych egzekucji puszcza w ruch motory samochodw, ktrych haas guszy odgosy strzaw i krzykw.
Transportw ze skazacami widziaem wiele. Ostatni 17 kwietnia 1940. Czy przychodziy
pniej jeszcze, nie wiem. Mogy to by jednak tylko wypadki sporadyczne. Co spowodowao
wstrzymanie transportw, trudno powiedzie. By moe jednak, e oddziaao tu take i rozprzenie zaogi egzekucyjnej, otrzymujcej spore przydziay wdki. Dokonane pniej odkrycie
mogi wykazao, i tylko w gwnej, najwikszej mogile zwoki uoone byy w wielkim porzdku. W bocznych panowa niead. Sporo trupw miao tu wizy na rkach i usta zatkane kneblem.
O to, aby zabitych uoy twarz w d, te ju nie dbano.
Zdarzya si zreszt i okoliczno innego rodzaju, wskazujca, e zasadniczy proces egzekucji
ukoczy si 17 kwietnia. 23 czy 24 kwietnia szedem szos o grubym ju zmierzchu. Ujrzaem
wtedy wiata reflektorw i szum motorw wikszej samochodowej kolumny. Rycho przesun
si koo mnie transport obejmujcy dziesi, dwanacie trzytonowych wozw. Zmierza on w
kierunku Kozich Gr ku Smoleskowi. Wiz jakie rzeczy. Niektre wozy byy cakowicie
przykryte brezentem, inne tylko czciowo, dziki czemu mogem zauway zoone na wozach
kuferki, futra, plecaki, obcego i cudzoziemskiego wygldu. Na kadym wozie siedziao lub leao
na rzeczach dwu czekistw.
Od chwili tej ruch dokoa Kozich Gr usta. By such, i latem 1940 rozstrzelano w lesie ludzi
cywilnych, w tym jednego ksidza. Miay to widzie dwie dziewczyny, ktre si znalazy przypadkiem w lesie.
144

Na og jednak stra w Kozich Grach wzmocniono. Po lesie chodziy patrole z psami. Jeden
z moich dalekich krewnych, Aleksander Kriwozercow, chopiec siedemnastoletni przeszed zbierajc grzyby zapretnuju zona. Tam zosta napadnity i poksany przez psa, ktrego odwoa
czekista groc chopcu, e na drugi raz zostanie przez psy rozszarpany.
Zbliajce si nowe wypadki wojenne zwrciy moj uwag w innym kierunku. Wybucha
wojna z Niemcami. Front rosyjski zosta przeamany i Niemcy jli si szybko zblia do Smoleska poudniowym brzegiem Dniepru. Pnocny brzeg, a wic i katyski las, zostawili na uboczu.
Smolesk zaatakowali 16, a wzili 19 lipca. Od zdobycia Smoleska mino dziewi dni, nim
patrole ich pojawiy si na naszym terenie. W czasie tym panowa w okolicy naszej zupeny chaos i anarchia. Pozostawione zaogi i urzdy zbiegy ku pnocy. Niektre skady pony, inne
grabiono. Na stacji Gniezdowo by skad mki i yta. Cz jego wywieziono, cz rozebraa
ludno. O adnym porzdku nie mogo by mowy. Teren nasz zajli w kocu Niemcy bez bitwy.
Ju w sierpniu chadzali ludzie swobodniej po Kozich Grach. Ja piowaem w lesie opaowe
drzewo dla Niemcw. Ci Kozimi Grami nie interesowali si zupenie. W daczy zamieszka jaki
wyszy oficer. W lesie adnej stray nie byo. Obojtno ta skonia mnie do przypuszczenia, e
zdarzenie z polskimi oficerami nie jest tak wane, jak mi si wydawao. Przemyliwaem wwczas wicej nad tym, czy klska poniesiona przez Rosj nie spowoduje ostatecznego koca bolszewizmu w mojej ojczynie.
Na terenie naszym zacza wwczas dziaa Geheime Feldpolizei. Dowdc jej by porucznik Foss. Foss dowiedzia si o mnie od ssiadki mojej w Batiokach, u ktrej teraz mieszkaem. Z
pochodzenia bya Polk. Panieskie jej nazwisko byo Kozowska, po mu nazywaa si Siemianeko. M jej, listonosz, aresztowany za przekonania antyrewolucyjne, siedzia od roku
1937 w wizieniu. Emilia Osipowna Siemianeko miaa syna Eugeniusza, ktry by moim przyjacielem. Tak ona, jak i jej syn rozmawiali dawniej sporo o wypadkach w Kozich Grach. Eugeniusz, znajcy moje antybolszewickie przekonania, zwrci na mnie uwag Fossa, z ktrym si
styka suc do pomocy jako tumacz, gdy zna niemiecki jzyk. Wstpiem wwczas do Ordungsdienstu, zoonego z ludnoci miejscowej. Wcign mnie do niego mj brat przyrodni.
My, ludzie pogldw antysowieckich, staralimy si wtedy opanowa Ordnungsdienst, w obawie, aby nie wtargnli do niego bolszewicy i nie dziaali na nasz szkod.
W tym samym mniej wicej czasie pojawili si w pobliu Smoleska robotnicy polscy, zacignici do organizacji Todta. Skoszarowani w wagonach, na terenach kolejowych koo Breckawo
Mosta, tj. u skrzyowania linii aleksandrowskiej z lichorowsk, pracowali przy zbieraniu elaznego omu wzdu torw. Latem 1942 donis mi niejako Aleksander Jegorow, i Polacy odkopali groby w Kozich Grach i znaleli w nich swoich oficerw. Zaniechana ju sprawa ogarna
mnie ponownie, ale podj jej nie mogem, nie wiedzc, do kogo si zwrci. Rok 1943 przynis
pewne zmiany w stosunku Niemcw do rosyjskiej ludnoci. Pochd ich w gb Rosji zosta
wstrzymany, sytuacja stawaa si mniej pewna. Organy ich propagandowe oywiy si, i spowodoway ukazanie si szeregu rosyjskich wydawnictw, ktrych zadaniem byo zohydzanie sowieckiej wadzy. Pewnego dnia, bodaje w styczniu 1943, przeczytaem w gazecie smoleskiej Nowyj Put krtki artyku o formowaniu w Rosji armii polskiej przez generaa Sikorskiego, przy
czym zwracano uwag, e Sikorski nie moe doliczy si i odnale oficerw polskich, ktrzy si
dostali do niewoli rosyjskiej. Dodawano przy tym, e los tych Polakw budzi niepokj rzdu
polskiego w Londynie.
Powrciem myl do Kozich Gr, ktrych tajemnica cigle mnie niepokoia. Poszedem do
tumacza pracujcego w Geheime Feldpolizei i rzekem mu w rozmowie: Sikorski szuka
swoich oficerw na Syberii, a oni le tu, zastrzeleni w Kozich Grach. Tumacz przyj to
145

obojtnie i pomin milczeniem. Zgniewany, dorzuciem my wychodzc: Jeeli was ta sprawa


ciekawi, gotw jestem pojecha do lasu i rozkopa grunt.
W tydzie czy dwa pniej przyszed do mnie przyrodni brat Iwan z poleceniem, abym nastpnego dnia przyszed do tumacza, gdy mamy gdzie pojecha.
W oznaczonym terminie, bodaje 18 lutego 1943 przyszedem rzeczywicie do urzdu GFP w
Gniezdowie. Tam wsadzono mnie do dwukoki, razem z Iwanem Andrejewem i Gregorem Wasilkowym. Wasilkow jak i ja pracowa w Ordungsdiencie. Andrejew dostawia ywno
Niemcom. Do wzka naszego wrzucano opaty i kilofy, po czym ruszylimy w drog, ktrej celu
jeszczemy si nie domylali. Tumacz i jaki drugi podoficer niemiecki pojechali naprzd, na
motocyklu.
Obydwaj czekali na nas u wjazdu do Kozich Gr. Podjechalimy do daczy, gdzie zastalimy
kilku Niemcw krztajcych si koo budynku. Przybyy z nami podoficer zada jednemu z nich
jakie pytanie. Ten rozoy rce, jak czowiek, ktry nie wie o niczym. Tumacz zwrci si
wwczas do mnie z zapytaniem, gdzie s zakopani tu oficerowie. Pooenia mogi nie znalimy.
Andrejew wskaza wwczas na niejakiego Kisielowa, mieszkajcego tu obok Kozich Gr. Tumacz kaza go przywoa, a ja pobiegem do niego. Gdym wszed do chaty, Kisielow spa na piecu. Usyszawszy, o co chodzi, ubra kouszek i poszed ze mn. Skoro wyszlimy na drog rzek:
Ich tu Polacy ju rozkopali. Odrzekem: Polacy ich rozkopali, a teraz rozkopiemy my. Stary
mrukn: Dawno trzeba byo. A to ley jak grzech na duszy.
Zeszlimy si na drodze z Niemcami i moimi towarzyszami. Kisielow zaprowadzi nas w
pewn cz lasu, przystan i rzek: Tu le. To, co nam wwczas wskaza, byo najwiksz z
mogi. Mona j byo teraz odrni, gdy brzegi jej byy wpade. Maskoway j rwnie wieo
powalone drzewa i niedawno sadzone mode sosenki.
Zaczlimy kopa, zmieniajc si w miar zmczenia. Wypoczywajc podczas zmiany zauwayem w pewnym miejscu krzyyk na mogile i zapytaem, co to jest. Kisielow odpowiedzia, e
krzy ten postawili Polacy. A tam stoi drugi wskaza w inn stron. Ujrzaem drugi krzy,
ju wikszy.
Skoro wyrylimy jam gbokoci czowieka, stojcy nad ni Andrejew rzek: Czu. Wasilkow, ktry by wwczas w jamie, zawoa, e musi tu co by, gdy ziemia jest czarna. Poniewa
Wasilkow nie mg ju wytrzyma zaduchu, zeskoczyem do jamy i odrzuciwszy czarn ziemi,
natknem si na zwoki w paszczu. Pod opat co zachrzcio, pochyliem si i wyjem guzik
metalowy, na ktrym by orze. Pokazaem go tumaczowi i schowaem do kieszeni. Zostawilimy d otwarty i pojechalimy z powrotem.
W Gniezdowie zastalimy Fossa, ktry przyjecha tam samochodem. Pokazaem guzik znaleziony w mogile. Obejrza go i kaza wraca z powrotem do Kozich Gr.
Na miejscu Foss rozejrza si dokadnie i kaza jam rozszerzy. Skoro odsonilimy trupy,
kaza wydoby opat jedn gow, przyjrza si jej, kaza woy z powrotem, przysypa ziemi
i wraca do Gniezdowa.
Tu spisano z nami krtki protok. Wasilkow zmiesza si i nie chcia go podpisa, wskutek
czego odprawiono go do domu. Mnie i Andrejewa sprowadzono do pokoju, gdzie odebra od nas
krtkie zeznanie Gustaw Ponka, Austriak z Wiednia, sucy w Ge. Feld. Pol.
Jestem przekonany, i wypadki tego dnia wpyny na to, i Niemcy zwrcili baczn uwag na
spraw Katynia, a czowiekiem, ktry da impuls tej sprawie, byem ja, aczkolwiek wci jeszcze
nie doceniaem jej wagi. Po dwu tygodniach Niemcy, przeprowadziwszy staranny wywiad wrd
ludnoci miejscowej, zebrali wiksz liczb robotnikw i przystpili do systematycznego rozkopywania mogi.

146

Przejciowa choroba nie pozwolia mi bra w tym udziau. Kiedym ozdrowia i wyszed na
szos, przejedajcy Ponka zabra mnie i zawiz do Kozich Gr. Kilka jam byo ju otwartych i
kilkadziesit zwok wydobytych. Opodal gwnej mogiy sta szaas z drewna.
W par dni pniej objem obowizek dostarczania robotnikw miejscowych do robt na
cmentarzysku. Nie opuszczaem ju Kozich Gr a do ukoczenia prac. Przybycie specjalistw
wprowadzio w roboty nowy ad. Wydobyte trupy numerowano, dokumenty przy nich znalezione, cennoci i odznaki wsadzano do specjalnych kopert, ktre zaopatrywano numerem zwok.
Materiay te odprawiano do Gruszczenki, gdzie przy urzdzie Fossa urzdzono specjalny lokal
dla sprawy Kozich Gr.
Przez kwiecie i maj przybyo do Katynia duo komisji polskich i midzynarodowych. Byem
obecny przy wikszoci z nich, naleaem bowiem do grupy wiadkw spord ludnoci miejscowej, ktra bya indagowana przez goci. adnego nacisku ze strony Niemcw na zeznania
nasze nie byo. Zwyczaj panowa taki, e Niemcy podczas rozmw tubylcw z gomi stawali w
osobnej grupie. Czasami poredniczy tumacz ich albo nasz. Tumaczem naszym by wspomniany ju Eugeniusz Siemianeko.
Ostatni jam otworzono na Wielkanoc 1943, roboty zakoczono w wito Trjcy (tydzie po
Zielonych witach). Mogi przez cay czas odkryto siedem. sm zaczto. Zwok, wedug posiadanych przeze mnie wiadomoci, byo okoo czterech tysicy.
Po zakoczeniu robt wszystkich miejscowych wiadkw zdarzenia, miedzy nimi i mnie, zawieziono do Gruszczenki. Tam Foss utrwali nasze gosy na pytach gramofonowych, po czym
stanlimy przed sdzi niemieckim w randze generaa, zoylimy ju pod przysig zeznania i
akt odnony zaopatrzyli podpisem.
Zbliaa si chwila odwrotu Niemcw spod Smoleska. W okolicy naszej zapanowa popoch
i niepokj. Ludziom, ktrzy si zaangaowali w spraw katysk, groono zemst. Sdz jednak,
e byy to tylko wystpienia miejscowych komunistw, dziaajcych na wasn rk. Byy bowiem i oznaki wiadczce, e z tamtej strony frontu przenika poprzez organa dywersyjne instrukcja, aby nas, ktrzymy wystpowali w sprawie katyskiej jako wiadkowie, zatrzyma. Miaem
na to liczne dowody. Raz, znalazszy si we woostnym uprawleniu, spotkaem tam Sergieja
Mikoajowa, ktrego syn by komunist. Mikoaj zagada o Katyniu i w kocu rzek: Ty z
Niemcami nie odjedaj. My ci tu obronimy. Odrzekem, e jeszcze nie wiem, co poczn.
Innym razem udaem si do Kisielowa, aby si z nim naradzi, co czyni. Z Kisielowem
mieszka wwczas Timofiej Siergiejew, kandydat do partii komunistycznej. Skierowaem rozmow na blisk chwil wejcia bolszewikw i zapytaem starego, co zamyla robi. Siergiejew
wmiesza si od razu: Kisielow nigdzie std nie pjdzie. On stary. Powie, e Niemcy zmusili do
zezna, i spokj.
Mam wraenie, e bolszewicy zwracali najwiksz uwag na Kisielowa, stary bowiem najwicej z nas wszystkich wiedzia o sprawie Katynia.
Z kolei zaszedem do chaty Matwieja Zacharowa, ktry by wjtem w Batiokach. Ciotka wezwaa mnie ju z ganku. Siedlimy do stou przy wdce. Namawiaem wujka do wyjazdu. Tu
wmieszaa si ywo ciotka: Ty, Waka, duoumion, wiele wiesz, ale wam nic nie bdzie. Ja
rozmawiaam z jednym z partyzantw. Partyzanci mwi, ebymy wszyscy zostali na miejscu, a
oni nas obroni.
Rozmw podobnych miaem jeszcze wiele. Byy i propozycje ze strony partyzantw, abymy
do nich przymknli od razu, a oni nas schroni a do wejcia Czerwonej Armii.
Wkrtce bolszewicy podeszli ju tak blisko, e sycha byo odgosy strzaw. Smolesk zosta przez Niemcw opuszczony. Zgosilimy si z Andrejewem do tumacza Fossa, ktry wanie wyjeda. Ten wzi na samochd tylko Andrejewa, gdy dla mnie miejsca nie mia.
147

Par dni pniej, 24 wrzenia, pozbieraem troch ywnoci i rzeczy, i w towarzystwie matki i
szecioletniej siostrzenicy wyruszyem z kolumn samochodw niemieckich na zachd. Za rzek
Orsz spotkaem siostr, ktra ruszya przedtem naprzd i razem podjechalimy ku Warszawie.
Po piciotygodniowym postoju w Polsce zapisaem si na robotnika do batalionu kolejowego i
powrciem do Miska, gdzie przebywaem jaki czas. Tam spotkaem Andrejewa i Eugeniusza
Siemianiekowa z matk. Jakie s ich dalsze losy, nie wiem. Z Miska, wiosn 1944, odjechaem
pod d, gdzie rozformowano nasz batalion. Jako cywilny ju robotnik dostaem si do Dreilinden, pod Berlinem.
Wojna zbliaa si ku kocowi. Ruszyem znw na zachd. Matk musiaem zostawi w Merk
pod Naum, gdy nie moga za mn pody. Pod Hamburgiem spotkaem rosyjskiego jeca
Miszk, ktry przyby ze mn do Woch. Nazwiska Miszki nie znam. Zdaje mi si jednak, e jest
polskie; bodaje Stankiewicz. Razem z Miszk dostalimy si do Bremy. Myl o Kozich Grach
nie opuszczaa mnie. Rozpoczty proces w Norymberdze zdawa si wry, i sprawa Katynia
doczeka si rozwizania. W Bremie zgosiem si do komendy amerykaskiej z owiadczeniem,
i chc zoy wane zeznanie. Urzdujcy tam Amerykanin posucha mnie, wymia i radzi mi
zwrci si do oficera Czerwonej Armii, ktry poradzi mi, co mam zrobi. Zniechcony i bliski
rozpaczy zaczem szuka kontaktu z Polakami. Dostaem si do polskiego obozu dla ludnoci
cywilnej i tam wreszcie natknem si na oficera polskiego o nazwisku Sotys. Ten skomunikowa mnie ze sztabem polskim w Meppen, skd, po zoeniu zezna, zostaem skierowany do
Woch.
Musiaem sobie zada wiele trudu, aby przetrzyma wybuchy sarkazmu i gniewu, ktrymi raz
po raz zaskakiwa mnie Kriwozercow, niezmiernie zapamitay w poczuciu krzywdy, pierwszej,
ktra dotkna jego rodzin, jaki tej drugiej, publicznej, ktra zdaniem jego obchodzi musiaa
cay wiat. Nie mg zrozumie, dlaczego my, Polacy, nie wytaczamy sprawy Katynia przed forum wiata, nie woamy na alarm, nie umielimy przedstawi jej na procesie norymberskim. Na
niektrych ludzi, ktrzy si z nim stykali, robi wraenie czowieka nienormalnego. I by nim
niezawodnie, jak nienormalny jest dzi czowiek, ktry spraw moralnych chce dochodzi na prostej drodze.
Powtpiewa w prawdziwo swej postawy nieobudza we mnie adnych. Przywrci mi take
i zachwian ju wiar w poczucie humanitaryzmu, zawarte w duszy rosyjskiego ludu. Wychowany ju w Rosji bolszewickiej, nalea do modego pokolenia. Relacja jego wiadczya, e nie by
wyjtkiem w swoim otoczeniu. Tu, w Ankonie, na obcym mu zupenie gruncie, budzi wspczucie, graniczce ze zdumieniem, tak jak budziy je kiedy w Warszawie tabory wsi rosyjskich cigncych na Zachd w nadziei, e odnajd tam zagubion prawd o yciu i tre ycia.
Pi. Pijany zjawia si nieraz u mnie, miotajc wyzwiska i domagajc si, aby go niezwocznie
zetkn z sdami angielskimi czy amerykaskimi. Przypominaem mu wwczas dowiadczenia
poczynione z prokuratorem amerykaskim. Odchodzi zgnbiony. Nis w sobie rozpacz, trawic go nieustannie. Spotkawszy go wwczas we Woszech nie wiedziaem jeszcze, e kiedy, gdy
zginie ju na terenie Anglii w tajemniczych okolicznociach, bd musia przyj i jego katyskie rzecznictwo.
C jednak z jego towarzyszem, Miszk? Skd si wzi? Co ich czyo? Jaka bya jego przeszo? Od Miszki nie mogem si dowiedzie niczego. Nawet nazwiska. Rozumia po polsku to i
owo, moe i kiedy wada tym jzykiem. Weselszy i spokojniejszy od Kriwozercowa, robi wraenie czowieka, ktry szuka szczcia na wasn rk w szerokim wiecie. O Katyniu nie chcia
mwi ani sowa, tumaczc si, e spraw t zna tylko z opowieci swego przyjaciela. Zastanawia mnie jednak, gdy przysuchujc si rozmowom moim z Kriwozercowem o Katyniu, zdradza
148

dokadn bardzo znajomo sprawy, przypominajc to i owo towarzyszowi. Pozostawiem go w


spokoju, nie rozstajc si z przypuszczeniem, e nadejd, by moe, okolicznoci, ktre rozwi
usta milkliwemu Miszce.
Kiedy nadchodzi chwila wyjazdu z Woch do Anglii, razem opuszczamy will Emilia.

149

XXVI
NA WYGNANIU

Legend naszego ycia tracilimy w latach wojny pomau. Z wolna te, etapami, szlimy z naszego kraju na wygnanie. My, ktrzymy pozostali w Polsce, mielimy za sob kilka wspaniaych
lat zmaga i trudw, nawizujcych bezporednio do ywych tradycji historycznych. Klska
wrzeniowa, cho bolesna i nieoczekiwana, nie porwaa jeszcze nici sigajcej wstecz. Atmosfera
ycia bya nasza, ta sama co wprzd. Wyrwy w ludziach wczorajszego dnia, ruiny niektrych
pomnikw przeszoci zasmucay nas i przeraay, ale nic nie potrafio nas okra z wiary w jutrzejszy dzie. Kraj podarowa nam jeszcze kilka lat upojenia wewntrzn wolnoci. Gleba kraju
rodzinnego karmia nas oywcz treci. O okres ten bylimy i jestemy modsi od tych, ktrych
wojna 39 roku oderwaa od ojczystego pnia, jak i od tych, ktrzy opuszczali Polsk stopniowo,
zsyani na Wschd czy na Zachd.
wiadomo, e pierwszy raz urywa si co za nami, miaem dopiero wtedy, gdym opuszcza
Warszaw, zdruzgotan po powstaniu roku 1944. Traciem wwczas co wicej ni drogie mi
gniazdo. Ale i w dach nad gow, co przesklepia mio do wczoraj i tryskajc z niej wiar w
jutrzejszy dzie. Od chwili tej czuem, e jestem ju zdany sam na siebie. Tak samo mylao zapewne tysice innych, ktrzy ruszyli wtedy przed siebie, nie wiedzc, gdzie i kiedy bd si mogli zatrzyma.
Rycho musiaem opuci i Polsk, jeden z tysicy Polakw. Emigracja z rodzinnego kraju nie
bya zjawiskiem nowym w historii polskiej. Opuszczalimy kraj nieraz, protestujc przeciw zadanej mu krzywdzie. Szlimy w wiat woa o wolno. Lecz teraz opuszczalimy Polsk po
wojnie, zakoczonej zwycistwem pastw, ktre wraz z nami gosiy haso wolnoci. C miaem do powiedzenia wicej, syn narodu, ktry ju raz przez cay XIX wiek wypiewa swe
krzywdy i woa o swe prawa do ycia tak arliwie, e przywrcono mu wreszcie wolno, aby j
ponownie zaprzeda i odstpi? Okrzykw Vive la Pologne nie mielimy usysze na naszym
szlaku. Tysic walecznych, ktrzy opuszczali Warszaw w roku 1944, podobni do cieni, to nie

150

ci, ktrzy wyszli z niej z rozwinitymi sztandarami w roku 1832. Los ich obcia dzi hab
cay wiat. Nikt nie wysucha ludzi, ktrym si wstydzi spojrze w oczy.
Kroki swe skierowaem wwczas ku swoim braciom, ktrzy, idc do Polski z broni w rku
niezmiernie oklnymi drogami, stali, zatrzymani w p drogi. Raz jeszcze przemwia do mnie
legenda polska ywym obrazem Legionw. Stanem jaki czas nie tak daleko przecie od mojej
ojczyzny, bo na europejskim kontynencie. Ostatni raz bylimy wtedy zwart penokrwist spoecznoci polsk.
Potem trzeba byo zrobi ostatni krok, za morze. W krajach, dokd mielimy pody, obiecywano nam wolno. Ale komisje zagraniczne, wybierajce obywateli, ktrzy pierwsi mieli zosta obdarowani wolnoci, obmacyway ich i mierzyy jak handlarze niewolnikw. Byo to jednak podobno potrzebne dla poytku narodw, ktre zdoay obroni swe prawa do wolnoci.
Otwarto nam wreszcie i prawo do obywatelstwa wszystkich niemal pastw, prcz swego wasnego. W ten sposb maj by okupione grzechy i bdy popenione wobec naszego kraju. W ten
sposb mamy zosta wynarodowieni w nagrod za utrat niepodlegoci naszego pastwa.
By Polakiem nie jest to tak wielka rzecz, jak nam si wydaje. Ale przesta nim by, znaczyoby przesta by czowiekiem.

151

Czasy wojny to wspomnienia znanego prozaika, autora licznych, bardzo popularnych w latach
midzywojennych powieci i reportay, przez cay okres powojenny nie tylko nie wydawanego w
Polsce, ale bdcego przedmiotem atakw, pomwie, szkalowania.
Wspomnienia obejmuj lata 1939-1946. W zwartych, krtkich rozdziaach, krelonych rk
dowiadczonego powieciopisarza i publicysty, ktry okres wojny i okupacji spdzi w Warszawie, opisuje autor ycie literackie okupowanej stolicy, ukazuje jej dzie powszedni, dzieli si
swymi obserwacjami na temat stronnictw politycznych, zwaszcza obozu pisudczykw, przedstawia dramat ydw i tragedi getta, a take przebieg i upadek powstania warszawskiego. Wydarzeniem, ktre zawayo na caym pniejszym yciu pisarza, byo uczestnictwo w komisji
badajcej spraw mordu dokonanego przez NKWD na oficerach polskich w Katyniu. Opis swojej
obecnoci wiosn 1943 r. w lasku katyskim, gdzie jako pierwszy Polak by autor wiadkiem
dokonywanych tam ekshumacji, naley do najbardziej przejmujcych w tomie. Zamykaj ksik
wspomnienia zwizane z dramatyczn ucieczk z Polski poprzez Czechy i Niemcy do przebywajcego we Woszech Drugiego Korpusu, bdcego wwczas symbolem ojczyzny na wygnaniu, wolnej, niepodlegej Polski.
Czasy wojny s pierwsza edycj krajow (pierwodruk: Londyn 1955), a drug, po tomie opowiada Ptnik Karapeta, ksik Ferdynanda Goetla wydana nakadem oficyny Graf.

152

You might also like