You are on page 1of 49

Aby rozpocz lektur,

kliknij na taki przycisk

ktry da ci peny dostp do spisu treci ksiki.


Jeli chcesz poczy si z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniej.

JACEK AKOWSKI

CO DALEJ
PANIE MROEK?

Cz I
Znowu byli razem. Za hotelowym oknem trzaska mrz. Nad czerwonymi dachami starego
Sztokholmu szalaa wichura. Sypa nieg, strzelay fajerwerki. Po tygodniach rozstania stali w
tym oknie we dwoje. Cieszyli si sob i ciepem hotelowego wntrza. Obj j ramieniem.
Susana, chc, ebymy zamieszkali w Meksyku.
Naprawd, Sawomir?
Absolutnie naprawd.
Ty wiesz, Sawomir, e Meksyk to nie jest plaa w Acapulco?
Ja nie cierpi play...
Wiesz, e Europejczycy si w Meksyku nie aklimatyzuj. A co dopiero Europejczycy
piszcy po polsku. To tak, jakby mieszkajc w Paryu pisa w jzyku navaho.
Zdawa sobie z tego wszystkiego spraw. Ale co mi tam aklimatyzacja myla ja
potrzebuj trzech dni. A Europa bdzie ju tylko kisa. Bardzo wygodnie jest y w Europie,
bardzo tu jest piknie, ale potwornie nudno. I poza tym: co dalej?
My si zaaklimatyzujemy. Zgoda?
Ale ty wiesz, o czym mwisz? Wiesz, e to nie bdzie atwe?
Damy sobie rad. Wic zgoda?
Zgoda, Sawomir, zgoda, zgoda, zgoda...
By pierwszy dzie 1989 roku. Susana Osario-Mroek nie moga sobie wymarzy
wspanialszego noworocznego prezentu. Mimo wszystko tsknia do swego rodzinnego kraju,
ktrego nie lubia, z ktrego uciekaa, ale w ktrym jednak jak nigdzie czua si u siebie.
W gruncie rzeczy o niczym innym bardziej nie marzya, jak o tym, eby razem ze
Sawomirem zamieszka w Meksyku. Zanim si pobrali, przez lata nia o tym, by przey
wielk mio, mie wspaniaego ma, ktrego Meksykanie bd powaali, i y z nim
gdzie w Meksyku tak, jak jej si podoba bez ogldania si na wszystko, czego tam nie
akceptowaa.
Miaa 36 lat. Jej mowi, Sawomirowi Mrokowi, do szedziesitki brakowao roku i
paru miesicy. Razem ruszali na wielk yciow przygod.
Poznali si dziesi lat wczeniej w Meksyku. Susana bya asystentk reysera w teatrze,
ktry wystawia Mrokowskich Emigrantw. Mroka zaproszono jako autora teatralnego
superhitu. Emigrantw miesicami grano po dwa razy dziennie, a mimo to, by kupi bilety,
trzeba si byo ustawia w kolejce. Susana zostaa przewodniczk pisarza. Gdy Mroek
wrci do Parya, zaczli pisywa listy. Nic powanego, ot wymiana wrae, par garci
refleksji.
Spotkali si ponownie w roku 1987. Po wielkim trzsieniu ziemi, ktre zniszczyo
Meksyk, Susana zamieszkaa u przyjaci w Norwegii. Mroek przyjecha do Oslo na
premier Kontraktu. Ona miaa za sob nieudane maestwo. On by samotnym wdowcem.
Wczc si po Oslo szybko odnaleli pokrewiestwo dusz. Oboje yli teatrem i literatur.
Oboje mieli kopot z zaakceptowaniem swoich wasnych krajw. Sawomir mia kopot z
Polsk. Susana z Meksykiem. Oboje chcieli znale sobie nowe miejsce na wiecie. Na razie
znaleli siebie. Zaprosi j do Francji. Tam przyja jego owiadczyny. Pobrali si w Paryu
25 padziernika 1987 r.
3

Poczucie, e trzeba si ruszy gdzie dalej, towarzyszyo Mrokowi przez niemal cae
ycie. Cigle co go gnao. y w wiecznym konflikcie midzy potrzeb komfortu,
zakorzenienia, umiejscowienia, domu a podszeptami kudatego demona, ktry wci sczy
do ucha mczce pytanie: Co dalej, panie Mroek? Co dalej? Co dalej? To w kudaty
jegomo cigle podpowiada jakie inne miejsca, podsuwa argumenty uzasadniajce
rzucanie wszystkiego, kaza poszukiwa Ziemi Obiecanej i prbowa siebie w nowych
okolicznociach.
Pierwsz odpowiedzi na pytanie: Co dalej? bya emigracja z Krakowa do Warszawy w
1959 r. Warszawa to bya Stolica, ktra przed modym-zdolnym miaa szeroko otworzy
wrota pisarskiej kariery. No, i otworzya, chocia za cen tuaczki po wynajtych
mieszkaniach. Dopiero po roku w redakcji Nowej Kultury Mroek przypadkiem natkn si
na wci potnego Stefana kiewskiego.
Co sycha?
Ach, mam kopoty z mieszkaniem.
Nie ma pan mieszkania?
Cigle mieszkamy ktem.
No to ja pana wstawi na list Cyrankiewicza.
I wstawi. Dziki licie premiera par miesicy pniej Mrokowie mieli ju swoje wasne
dwa pokoje na nowym Starym Miecie. Zaczo si urzdzanie. Kiedy si urzdzili, Mroek
nie by ju modym-zdolnym z Krakowa, lecz obiecujcym polskim dramaturgiem z
krajowym, a niebawem i zagranicznym sukcesem. Kudaty demon znw pyta: I co dalej? Co
dalej?
Obiecujcy lecz: co obiecujcy? Co ja naprawd wiem o tym, ile jestem warty? yj
myla Mroek w pancernym akwarium, w ktrym nic nie jest naprawd. O wszystkim
decyduj jacy podejrzani faceci siedzcy po ministerstwach, komitetach, wydziaach. Nie
wiem, czy jestem zdolny naprawd, czy tylko oni mianowali mnie zdolnym. yjc w PRL-u,
jestem wasnoci Pastwa i jako pastwowa wasno wiem tylko tyle, ile mi pastwo do
wiedzenia poda. Wic w gruncie rzeczy sam nie wiem, kim jestem.

Pobrali si w Paryu 25 padziernika 1987 r.


4

eby te wtpliwoci rozwia, trzeba byo wyjecha. Sprawdzi si na normalnym


literackim rynku. A na dodatek padziernikowe nadzieje oklapy, zaczyna si proces gnilny
przerywany prbami dokrcania ruby. W Zwizuniu robi bilans uwaa i widz, e od
mierci Stalina nic im dobrego nie wyszo. Wic czas na stabilizacj. Naka czyci teren i
mocniej trzyma mauzera.
Wol by za granic sprztaczk ni w PRL-u pani pisarzow mwia pani
Mrokowa, gdy Mroek mia za sob wielki sukces Policji. Wyraaa w ten sposb ich
wsplne obrzydzenie ukadami komunistycznej warszawki, kamstwami, narastajc obcoci
nawet wrd przyjaci, manipulacj coraz surowszej cenzury.
Dziecinne to moe i naiwne pisa wkrtce do Jana Boskiego ale mnie od czasu do
czasu niemono stanicia na ulicy i krzyknicia kilku sw nienowych, nietwrczych (to ze
staniciem na ulicy, to metafora oczywicie), ale prawdziwie odczutych, ta niemono staje
si czasem dokuczliwa jak cika choroba. (...) jest to reakcja organizmu na kolosalne
udawanie (...), na t piramid bzdury, spod ktrej wystarczyoby wycign jeden kamyczek,
eby si zawalia z hukiem. (...).
Nie byli przeladowani. Przeciwnie. Jak na peerelowskie stosunki nawet ich
rozpieszczano. W roku 1963 mieli ju za sob orbisowsk wycieczk do Rosji,
trzymiesiczne stypendium we wrogiej Ameryce, podr do Europy. Jako dewizowi krajowcy
nie mieli finansowych problemw. Bywali w Bristolu, jedzili samochodem, ale Mroek
coraz wyraniej czu na swoich plecach ciki oddech systemu, czu, jak si pod tym
oddechem ugina, widzia, jak zaczyna kluczy. Denerwuj was moje Karole i Stripteasey kombinowa przez jakie ostatnie dwa lata rozumiem, rozumiem. Ale c, bdy
modoci. Dzisiaj ja ju nie w tych stronach, dzisiaj ani ja z Wami, ani przeciw Wam, ja
ponad, ja dusz ludzk tylko bd dry. Wic poczekajcie jeszcze troch, krzywdy mi
nijakiej nie czycie. Tak powstay Czarowna noc i Kynolog w rozterce dwie
jednoaktwki, obie zdaniem samego autora ni z pierza, ni z misa.
Kiedy wic Mrokowie dostali paszporty na wycieczk po Woszech, powzili elazne
postanowienie, e nieprdko wrc. Problem widzieli waciwie tylko jeden: Na mio
bosk, eby si kto o tym nie dowiedzia. Nikomu ani sowa!
Kombinowaem sobie tak. Wyjad, a tam w obcych krajach wszystko obce. I prosz
bardzo notowa wanie o to chodzi, bo nie bd musia udawa, co za ulga, wszystko
dokoa bdzie wiedziao, e jestem obcy na mocy mojego statusu cudzoziemca. Byem wic
bardzo silny na kredyt.
Sawomir Mroek i jego ona Maria Obremba-Mroek wyldowali w Rzymie wieczorem 3
czerwca 1963 roku. Zamieszkali na woskiej Riwierze, w Chiavari, niedaleko Genui.
Wynajli pokoik w robotniczej dzielnicy. Policja miaa ju sukces midzy innymi w
Niemczech, wic na pocztek starczyo pienidzy, eby opaci mieszkanie i kupi garbusa,
ale przyszo nie rysowaa si jasno. Teraz pisa Mroek do Jana Boskiego jest
rozmaicie, ciko czasem. Ale wiem, za co pac, i wiem, co za to dostaj: co
swobodniejszego w gowie. Fermentuje mi si co i wywraca, zamt, ogupienie, a czasem
nieznone, ale kada moja chwila nabiera wagi dla mnie, bo jest moj chwil,
odpowiedzialno wielka za siebie, za kady ruch, za wszystko, za myl, a w Polsce przecie
nikt nie jest za nic odpowiedzialny, nikt nie jest odpowiedzialny za swoje wasne ycie przede
wszystkim i co z tej atmosfery si udziela, trudno z ni walczy. (...) W Polsce byo mi coraz
bardziej obco, z dnia na dzie wczajc w to nawet znajomych, nawet przyjaci. Z jednymi
w ogle, z drugimi coraz mniej czuem to mogem mwi, nie tam o adnej polityce, ale o
tym, co ja na prawd sdziem o nich, o sobie, o samej ziemi, na ktrej stalimy. O stylu,
5

obyczaju, gatunku aktualnego powietrza, o roniciu aktualnych drzew. Za bardzo mi si


wydawao, e oni sami byli nazbyt tym drzewem, tym powietrzem, a nie od kadego mona
wymaga okruciestwa w stosunku do siebie.
Zachd to byy wielkie marzenia i podania Mroka, ale dziecko PRL nie wyobraao
sobie realnego wiata poza Polsk Ludow. Przeywa depresje i we nie rozpacza, e ju
nigdy nie pjdzie z Piotrem Skrzyneckim do piwnicy w Krakowie, chocia na jawie mia w
sobie desperacki upr, eby w adnym razie do PRL nie wraca.
Nie by i nigdy si nie sta emigrantem typowym. Nie wyjeda za chlebem. Nie
ucieka przed polityczn represj. Emigrowa w rwnym stopniu z Polski, co i z PRL-u. Po
prostu chcia mieszka gdzie indziej. Jeeli Anglik prbowa sobie wmawia moe
mieszka w Zurychu, a Amerykanin w Rzymie, to rwnie dobrze Polak, przynajmniej
Sawomir Mroek, moe zamieszka w Chiavari, Paryu albo nawet w Berlinie.
Jak kady, kto si utrzymuje z jakiejkolwiek twrczoci, widzia ryzyko zwizane ze swoj
dalsz karier. Czy zdoa si na Zachodzie utrzyma? Czy potrafi znw napisa sztuk, ktra
odniesie sukces? W kolejnym pokoiku tu nad brzegiem morza, gdzie wiatr i mokra bryza
przedostaway si przez tanio budowane ciany, zdawa sam przed sob swoj yciow prb.
Chwilowo szo nadzwyczajnie. Rok po wyjedzie z Polski gotowe byo Tango.
Przygotowana na wtorek 7 lipca 1965 r. warszawska premiera w reyserii Erwina Axera
przyniosa wielki sukces. Rok pniej Tango grano ju w Dsseldorfie, Londynie,
Belgradzie.
Wic wyjazd si sprawdzi. Prawdziwe ycie si jednak opacio. W kraju ucieczka w
uniwersalno, a za granic powrt normalnego zainteresowania konkretem i drugi duy
sukces. Chocia nie bez ceny, bo konkret bywa bolesny. Wanie koczy si paszport, a
razem z nim wiza.
Paszport, bardzo prosz mwiono mu w konsulacie ale dlaczego ma pan mieszka
tylko za granic? Nie lepiej mie jedno mieszkanie we Woszech, a drugie na przykad w
Warszawie? Troch moe pan pomieszka w Chiavari, a troch u nas w kraju.
Mroek kluczy. Nie chcia i na kompromis, nie chcia by Jewtuszenk ani
Iwaszkiewiczem agentem opinii, ktry w salonach Zachodu ma samym sob zawiadcza,
e w komunizmie jest wolno, e, bardzo prosz, on, pisarz z komunistycznego kraju, jest
tego najlepszym dowodem, bo mieszka, gdzie mu si podoba, pisze, co mu si podoba, i
podruje, kiedy mu si podoba. Mia potne przeczucie, ze taki kompromis tak czy inaczej
zaowocuje kolejnymi Kynologami w rozterce.
Czu bardzo wyranie, e za granic nacisk znika, a zostaje sprawa, ale wci jeszcze nie
chcia by emigrantem, chcia pozosta pisarzem, ktry nie mieszka w kraju. Przez rok oboje
z on nie mieli wanego paszportu a wic rwnie wizy i tylko woski baagan chroni
ich przed deportacj. Po roku, ju nieoczekiwanie, nowe paszporty przyszy poczt z Rzymu.
Wane na dwa lata i wszystkie kraje wiata. PRL si ugi.
Przez cztery lata po wyjedzie z Polski kudaty demon drzema. Nasyci si chwilowo
nowoci, innoci, swobod. Potem zacz si budzi. Wrcio mczce pytanie: Co dalej?
Mroek sprawdzi si na Zachodzie, lecz ten Zachd to chwilowo bya tylko spokojna woska
prowincja. Zaczo mu brakowa ttna duego miasta. Coraz bardziej ncio ycie metropolii.
Zadomowienie, inercja, egzystencjalna wygoda trzymay w Chiavari, gdzie wszystko zostao
tymczasem solidnie uoone, zagospodarowane, pewne. W miar jednak, jak zblia si do
czterdziestki, pytanie Co dalej? coraz wyraniej przeradzao si w obsesj przeprowadzki,
ktra wreszcie wybucha lep determinacj. Gdy przyszo do decyzji, wybr pad na Pary
metropoli, jeszcze wwczas jak adna, otwierajc nieskoczono szans, wrae,
kontaktw, inspiracji.
6

Mrokowie zdecydowali tak szybko, e wyjechali do Parya bez rzeczy. Zamieszkali w


hotelu i po raz kolejny zaczli szuka jakiego mieszkania. Bez konta w banku, ze znw si
koczcym peerelowskim paszportem, bez prawa staego pobytu we Francji. Potem si
zaczo mozolne przewoenie rzeczy. Garbus kilka razy musia pokona Alpy, zanim do
Parya trafiy zgromadzone ju garnki, ksiki, krzesa. Za kadym razem na zatoczonej
wosko-francuskiej granicy powtarzaa si dokadnie ta sama procedura. Najpierw kolejka
jak wszyscy pniej, po okazaniu peerelowskiego paszportu, obowizkowy zjazd na bok,
oczekiwanie pod szop, dusze przesuchanie prowadzone przez funkcjonariuszy w cywilu,
dokadne wyjanianie: kto, dokd, po co, tumaczenie, opowiadanie detali. Wreszcie jako si
t granic dawao przejecha, ale zawsze z kopotem i zawsze z ponieniem.
Kiedy si ju Mrokowie mniej wicej w Paryu znaleli, po raz kolejny skoczyy im si
paszporty. Wizyta w konsulacie wygldaa tak samo jak w Rzymie.
Pi lat za granic a czemu pastwo nie wrc. Nie lepiej w kraju pomieszka, potem
wyjecha i wrci?
W kraju tymczasem wrzao. Marzec, paskudztwo rasowej czystki, wyjazdy, pobicie
Kisiela, masowe procesy studentw. O powrocie do szamba nie mogo by mowy, a konsulat
milcza. Warszawa nie podejmowaa decyzji. Nie byo przeduenia, ale te nie byo odmowy.
Cisza.
Waciwie nie musieli o te paszporty zabiega. Mogli wystpi na Zachodzie o azyl. Mogli
si w Paryu utrzyma. Mogli doczy do paryskiej Polonii. Mroek tego nie chcia, bo jak
dugo by za granic legalnie, jak dugo w urzdowych rejestrach nie przeszed do cienkiej
granicy midzy artyst w podry a renegatem, ktry uciek z ojczyzny, tak dugo
krajowe teatry wystawiay po kolei wszystkie jego sztuki, Dialog je publikowa,
wydawnictwa wydaway ksiki, gazety drukoway rysunki i opowiadania. Nie chcia zrywa
kontaktu ze swoim naturalnym rynkiem, wic zabiega o paszport, nie pisywa do paryskiej
Kultury, Giedroycia odwiedza chykiem, o polityce publicznie si nie wypowiada.
Rankiem w czwartek 21 sierpnia 1968 r. akurat by sam w domu. Siedzia przy odbiorniku
i sucha relacji francuskiego radia o wkroczeniu obcych wojsk do Czechosowacji. Nagle
wsta, podszed do stou, wyj czyst kartk i zacz na niej pisa: Wobec czynnego udziau
Rzdu PRL w zbrojnej agresji na Czesk Socjalistyczn Republik Ludow i okupacji
wojskowej tego kraju, owiadczam, co nastpuje:
Protestuj przeciwko tej akcji.
Jestem solidarny ze wszystkimi Czechami i Sowakami, ktrzy si tej akcji sprzeciwiaj.
Szczeglnie z moimi towarzyszami, pisarzami czeskimi i sowackimi, ktrzy s
przeladowani i wizieni.
Z powaaniem
Sawomir Mroek.
Kiedy koczy, wrcia do domu ona. Oboje rozumieli, co publikacja takiego
owiadczenia oznacza. Szybko je przeczytaa.
Tak, tak, bardzo dobrze, tak trzeba byo zrobi.
Mieli cakowit wiadomo, e przekraczaj rubikon, ow cienk granic midzy
mieszkajcym za granic artyst a renegatem, zdrajc, dezerterem, politycznym
uchodc, ktry ju nie ma powrotu do kraju, ktrego sztuki w Polsce nikt ju nie wystawi,
ksiki nie wyda, rysunku nie wydrukuje, a w druku nawet nazwiska nie wspomni inaczej jak
obelywie.
Trzeba byo zadba, eby kosztowny gest chocia nie poszed na marne. Chwycili za
telefon. Dzwonili do Jerzego Giedroycia i do francuskich przyjaci z prob o pomoc w
umieszczeniu owiadczenia w prasie. Mroek by modny. Jego gest si liczy. Nazajutrz
7

czytajc wasne owiadczenie na kolumnach listw najwikszych europejskich dziennikw


poczu niezwyk ulg. Jego sytuacja nareszcie stawaa si jasna. Duga smycz, na ktrej
peerel wci jeszcze go trzyma, nareszcie zostaa zerwana. Zda sobie spraw, jak bardzo
przez te pi lat nienawidzi hutawki, na ktrej si znalaz, ile go kosztowao cige
lawirowanie, kluczenie, szukanie kompromisu w sprawie wasnego statusu.
Pastwo s zobowizani w cigu dwch tygodni wrci do Warszawy powiedzia im
kilka dni pniej patrzcy w bezkresn przestrze pan Jzio z konsulatu. Pastwa paszporty
nie bd przeduone.
Czy to nieodwoalne?
Pan Jzio nic nie odpowiedzia.
No to do widzenia.
Kiedy tym razem Mroek wypowiada swoje do widzenia, bardzo dobrze wiedzia, co
ono oznacza. By moe byo to najwaniejsze do widzenia w caym jego yciu. W sensie
formalnym wanie teraz stawa si politycznym uchodc.
Do kraju Mrokowie ju nie mieli powrotu. Otwiera si wic przed nimi biurokratyczny
moz, przez ktry przej musz wszyscy azylanci. Podania, przesuchania, kolejki, dugie
godziny spdzone w korytarzu paryskiej prefektury pomidzy uchodcami z Ghany, Algierii,
Mozambiku. Z punktu widzenia francuskich urzdnikw nie byo istotnej rnicy midzy
panem Gbhan z NDjameny a panem Mrokiem z Warszawy. Na szczcie Warszawa tym
razem nie zawioda. Zwaszcza nie zawioda czujna Trybuna Ludu. Gruba teczka starannie
przetumaczonych wstpniakw, ktre renegatowi, zdrajcy i ydowskiemu pachokowi
wystawiay wiadectwo zachodniej moralnoci, stanowia doskona podkadk dla uzyskania
azylu.
Kudaty triumfowa. Wkrtce Mari i Sawomira pogna do Berlina Zachodniego. W
Berlinie Mari zabi byskawiczny nowotwr. Wracajc do Parya jesieni 1969 r. Sawomir
Mroek by ju czterdziestoletnim wdowcem.
Chwilowo zawar kompromis ze swoim kudatym demonem. Wprawdzie kolejne 20 lat
mia przemieszka w Paryu, ale wci karmi Kudatego rnymi podrami. Rok spdzi w
Ameryce, wiele miesicy w Skandynawii, Anglii, Wenezueli, Meksyku, Brazylii i w
Niemczech. Reyserowa swoje sztuki, jedzi na premiery, uczestniczy w sympozjach. W
Niemczech robi filmy dla Suddeutscher Rundfunk. W Ameryce wykada pisarstwo na Penn
State University. Przejecha samochodem z Kalifornii na Wschodnie Wybrzee. Kudaty
spokojnie czeka. Dopiero w kocu lat siedemdziesitych znw zacz si wierci. Wymyla
nowe miejsca, szepta co o ucieczce z wielkiego, dusznego miasta, popdza w nieznane
kraje, coraz natarczywiej powtarza: Co dalej? I co dalej?
Mroek si z jego obecnoci oswoi. Moe przemierza wiat wzrokiem po
wyimaginowanej mapie, moe snu marzenia, ale w gruncie rzeczy zbyt wygodnie yo mu
si w Paryu, zanadto ceni swj drewnem wyoony penthouse z widokiem na cztery strony
wiata, eby znw wszystko zostawia i pdzi gdzie w nieznane. A jednak Kudaty nie
dawa za wygran. W latach osiemdziesitych podsun wysepk St. Pierre francuskie
terytorium u wybrzey Kanady. Moe to by fantazmat moe sny na jawie, intuicje, obsesje,
ktre pojawiaj si nagle i nieoczekiwanie znikaj, ale w wiecie ju cakiem realnym
odpowiadaa im rosnca potrzeba dokonania w yciu zasadniczego przewrotu choby i za
cen zamiany sytuacji najwygodniejszej na cakiem pioniersk, choby nawet luksusowe
mieszkanie w rdmieciu Parya trzeba byo zamieni na jak kurn chat. Bo jeli nie, to:
Co dalej? Czy ju tylko od sztuki do sztuki? Od jednej premiery do drugiej? Z teatru do
teatru? Z dnia na dzie? Z tygodnia na tydzie? Czy tak a do koca? A stuknie
szedziesitka, chyba siedemdziesitka, moe osiemdziesitka? A potem co jeszcze?
8

Pogrzeb gdzie w Paryu? Moe pamitkowa tablica, informujca, e tu y i umar?


Kiedy jesieni 1987 roku w yciu Sawomira Mroka na dobre zagocia Susana, Kudaty
na chwil zamar. Ale jednak ju wkrtce znowu zacz szepta. Co dalej, panie Mroek? Co
dalej? I co dalej?
Rok 1988 waciwie spdzili w zamkniciu. Mroek siedzia po par tygodni w pracowni.
Raz dziennie wychodzi pobiega na Pola Marsowe. Po godzinie zmczony szumem miasta
wraca do czterech cian mieszkania. Tylko tam byo mu dobrze wrd cian, sufitw,
podg szczelnie pokrytych deskami, gdzie czu si, jakby mieszka we wntrzu wielkich
skrzypiec, przed oknami, z ktrych rozcigay si nieskoczone perspektywy czerwonych i
zielonych dachw starego Parya. Zamyka si w gabinecie, ale zamiast pracowa, ustawia
onierzyki, rozgrywa wielkie bitwy, pali fajk, siedzia w bujanym fotelu i popada w
depresj. Nie chciao mu si pisa. Rzadko, tylko kiedy rzeczywicie koniecznie byo trzeba,
chodzili z Susan na obowizkowe bankiety. Siadali wtedy w kcie i co sobie szeptali, jak
nastolatki u cioci na imieninach.
Wreszcie, ktrego jesiennego wieczora co si w nim przelao:
Mam do paryskiej ciasnoty. W Meksyku jest przestrze.
Tam zawsze bdziesz obcy odpowiadaa Susana.
Rozmowa si urwaa.
Par dni pniej znw mu si wyrwao:
Mam do tego smogu. W Meksyku jest soce.
Ale nie ma teatrw.
Tu koniec rozmowy.
Susana ju wczeniej sporo si nasuchaa o kudatym Mrokowym demonie. Ale czym
duej mieszkaa we wntrzu wielkich skrzypiec, tym wicej sama miaa z Kudatym
kopotw. Coraz czciej rozmawiali z Mrokiem o dalekiej podry, o wielkiej yciowej
zmianie, ucieczce z dusznego miasta, o przeniesieniu si na wie. Mroek nie wyobraa sobie
siebie pochowanego w Paryu. Susana coraz gorzej czua si w metropolii przeywajcej
najazd nie chcianych cudzoziemcw. Ciemna karnacja skry sprawiaa, e czua si w Paryu
osob drugiej kategorii. Chwytaa niechtne albo pogardliwe spojrzenia konsjerek,
ekspedientek, urzdnikw na poczcie. Mroek od lat obok polskiego mia ju francuski
paszport. Ona nawet nie chciaa by obywatelk kraju, w ktrym zawsze bdzie uwaana za
obc. Wolaa straci bezpatne ubezpieczenie i regularnie uera si z prefektur o
przeduenie pobytu.
W kocu 1988 roku pytanie: Co dalej? zostao zastpione przez dylemat: Gdzie
jecha? Wiedzieli, e na wie. Ale konkretnie dokd? St. Pierre gdzie wyparowao. Polska
wci jeszcze w gr raczej nie wchodzia. Na francuskiej prowincji ona by bya niemile
widzian Arabk, a on w najlepszym razie dziwakiem zza elaznej kurtyny.

Kiedy jesieni 1987 roku w yciu Sawomira Mroka na dobre zagocia


Susana, Kudaty na chwil zamar

We Francji bdziemy zawsze cudzoziemcami drugiej kategorii. Wyrwao si wreszcie


Susanie. W Meksyku bylibymy seor i seora Mroek.
Ale tam wszystko by byo tylko na twojej gowie. Przez wiele miesicy w sprawie
wyjazdu taczyli jaki rytualny taniec, skadajcy si z wypowiadanych na przemian zacht i
odrzuce. Caymi miesicami oboje ju pewnie o niczym innym w skrytoci nie marzyli, ale
adne nie chciao drugiego ku decyzji popycha. Suzana baa si go zachca do ycia w
obcym kraju. Mroek nie chcia jej namawia do powrotu tam, skd przecie ucieka i gdzie
si rzeczy funkcjonowanie rodziny byoby na jej gowie: walka z biurokracj, prowadzenie
domu, caa ich egzystencja.
Ale z drugiej strony ona przecie doskonale wiedziaa, e Mroek do ycia potrzebuje
przestrzeni i e bajoskie pienidze, ktre kosztowa jego paryski penthouse, paci gwnie
ze wzgldu na widoki z okien, a w Meksyku byo ich sta na przestrze nieporwnanie
wiksz ni gdziekolwiek w zachodniej Europie. On natomiast doskonale rozumia, e w
Europie Susana zawsze bdzie podejrzanie ciemna Arabka? moe Cyganka? albo co gorsza
Kurdyjka? wiecznie naraona na kwane miny Francuzw, zaczepki na ulicy, nieufno
policji. Na dodatek oboje sceptycznie patrzyli na przyszo Europy traccej si witaln,
zgubionej w dobrobycie, zalewanej przez obcych, a moe ju nawet stopniowo podbijanej
przez przedstawicieli bardziej witalnych kultur Azjatw, muzumanw, rnych
poudniowcw.
Wreszcie musieli si ostatecznie przeama. Kudaty dobrze to wiedzia i spokojnie czeka.
W grudniu 1988 roku Mroek pojecha do Sztokholmu reyserowa swoj wasn sztuk.
Susana miaa doczy dopiero na sylwestra. Kudaty tylko na to czeka. Przyapa Mroka
samego, zapa mocno i ju nie wypuci. W poudniow szarwk przewrci go na
zanieonej sztokholmskiej ulicy. Uszkodzi mu kotk. Z niesprawn nog unieruchomi w
hotelu. I samotnego drczy. W Meksyku nieg nie pada... W Meksyku jest soce... W
Meksyku jest witalno, ktrej tu brakuje... W Meksyku nikt by ci samego w hotelu nie
zostawi... W Meksyku Susana na pewno byaby z tob... W Meksyku... w Meksyku... w
Meksyku...
10

Zanim przyjechaa Susana, Mroek wiedzia na pewno, e reszt ycia mog spdzi ju
tylko w Meksyku.
Nigdy jeszcze Kudaty nie przey takiego triumfu. Wszystkie jego wczeniejsze sukcesy
byy poowiczne. Przewanie zostawaa jaka droga odwrotu, zawsze byy jakie obiektywne
okolicznoci, do ktrych mg si odwoa. Teraz po raz pierwszy gna Mroka i to nie
samego na cakiem inny kontynent, kaza mu wszystko rzuci, likwidowa pikne wntrze
skrzypiec, zrywa z przyjacimi (ktrzy na jego decyzj cakiem zgodnie reagowali pukajc
si w gowy), oddali si od wydawcw, agentw, teatrw i redakcji, a w dodatku robi to
wszystko bez adnego racjonalnego powodu, bez jednego choby wyranego impulsu.
Wyjtkowe chwile uniesienia musia Kudaty przeywa, gdy w maju 1989 roku
Mrokowie wybrali si do Meksyku na wielki rekonesans. Najpierw spdzi z nimi tydzie u
rodziny Susany w samym Mexico City, a potem dumnie im towarzyszy, gdy wynajtym
pick-upem ruszyli w swoj pielgrzymk do Ziemi Obiecanej. Zdawali ju sobie spraw, e
adne meksykaskie miasto nie wchodzi w rachub. Bo miast w europejskim sensie
praktycznie w Meksyku nie ma. S tylko zapade mieciny i rnych rozmiarw skupiska
ludnoci. Pikno tego kraju zobaczyli w rozlegych hacjendach bdcych odpowiednikiem
europejskich szlacheckich majtkw i w rodzinnych ranchach skal przypominajcych
poszlacheckie resztwki albo gospodarstwa zamonych wielkopolskich chopw.
Zaczli od Michoacan, potem ruszyli na pnoc, a stamtd na poudnie. Szukali dla siebie
rancha. Przemierzali pustynn krain kaktusw, skalne wowiska, parne atlantyckie
wybrzee i wysokie gry. Ogldali resztki osiemnastowiecznej hacjendy i podmiejskie rancha
przerobione na dacze bogatej klasy redniej. W dwa miesice przejechali kilkanacie tysicy
kilometrw, zjedzili cay praktycznie Meksyk. Kilka razy ju-ju mieli co kupowa, ale
zawsze musiao si okaza, e albo brakuje wody, albo jest za ciepo, albo wreszcie w aden
sposb nie da si skompletowa papierw.
Dopiero teraz Mroek zda sobie spraw ze skali przedsiwzicia, na ktre si porwa.
Przeywa zaamania, chcia si wycofywa, gotw by przed czasem wraca do Europy. Na
przemian traci i odzyskiwa wiar, e moe tu, wrd Indian, kaktusw, wy i skorpionw,
znale szczcie na reszt burzliwego ycia. Tymczasem Kudaty pewnie z wraenia
zamilk, wic meksykaskie plany przetrway gwnie dziki zrwnowaeniu Susany i
uporowi Mroka odziedziczonemu podobno po chopskich antenatach.
W kocu czerwca z pustymi rkami wracali do Mexico City. Gotowi ju byli osiedli si w
Prowansji, kiedy brat Susany najpierw podpowiedzia poszukiwanie w okolicy Tlaxcala w
meksykaskiej Szwajcarii, jak mwia Susana jakie 60 km od Mexico City, a potem
dosownie w przededniu wyjazdu przynis wiadomo, e niedaleko jakiego miesznego
Rio Frio, gdzie lata s chodne, a zimy agodne, wystawiono na sprzeda rancho o banalnej
nazwie Les Flores, czyli kwiatki, pooone jak na Meksyk raczej niezbyt wysoko, bo
raptem 2700 metrw ponad poziomem morza, niezbyt due i troch ju zagospodarowane.
Na miejsce dotarli pod wieczr. Stanli przed zamknit na gucho solidn eliwn bram
oddzielon od drogi gbokim na dwa metry rowem, ktry mg te by fos albo naturalnym
korytem okresowego strumienia. Par metrw za bram teren rancha do gwatownie opada
odsaniajc sigajcy po horyzont widok kolejnych pasm grskich. Mrokowi ta perspektywa
przypominaa Beskidy, bo pozbawiona bya typowej dla Meksyku bezludnej surowoci.
Midzy zalesionymi grami pracowicie wiy si drogi. Przy nich tu i wdzie stay jakie
domy.
Na lewo od bramy wida byo rozlege zabudowania. Na dwch najwyszych uoonych w
11

podkow tarasach stay dwa wyranie mieszkalne budynki i co, co mogo by dug szop,
barakiem lub stajni. Po tarasowo opadajcym ogrodzie przechadzaa si owca skubica
ogromne meksykaskie agawy. Na przeciwlegym wzgrzu majaczyy budynki miasteczka
zdominowanego przez sylwetk typowo meksykaskiego kocika z zakoczon mikkim
ukiem dzwonnic. Parset metrw dalej na niewielkim poronitym ogromnymi agawami
pagrku, gdzie zaczynaa si wioska typowa dla Indian Pueblo, rozciga si widok na
drzemice w odlegoci 20 kilometrw wulkany.
Kiedy po zmroku wjedali do Mexico City, oboje byli pod ogromnym wraeniem tego, co
po dwch miesicach wdrwki i poszukiwa tak nieoczekiwanie udao im si znale.
Kudaty za uparcie powtarza, e to jest wanie ich miejsce na Ziemi. I brzmia
przekonywajco.

12

Cz II
Przeczytaem w gazecie, e Apokalipsy nie bdzie.
eby uczci t dobr nowin, poszedem do McDonaldsa i zamwiem hamburgera. (...)
Dotychczas konsumowaem bez entuzjazmu, poniewa yem w oczekiwaniu katastrofy. Po
co waciwie ketchup, gdy i tak zmierzamy ku katastrofie? Ale teraz wiat ma przyszo.
Wic dooyem sobie jeszcze ketchupa, bo teraz ju warto. (...) Trzeciego dnia zauwayem,
e konsumujc podwjny ketchup po raz trzeci, nie dotrzymuj kroku swojej epoce. (...)
Co dalej? Nieubagany rozwj konsumpcji wymaga ketchupu siedmiokrotnego, a pniej
omio-, dziewicio-, dziesiciokrotnego i tak dalej bez koca, bo teraz, gdy Apokalips
odwoano, przyszo nie miaa ju kresu. Zamy, e przetrzymam keczup nawet
dziesiciokrotny. Ale pniej?
Podpaliem McDonaldsa, tu chodzio o ycie. Poar nie by wielki, gdzie mu tam do
Apokalipsy, ale lepsze to ni nic.
Mczyzna, ktry 12 stycznia 1990 roku napisa te sowa, w pewnym sensie sam wanie
podpali swego McDonaldsa, by zacz nowe ycie na skraju cywilizacji. Teraz postawi
ostatni kropk krtkiego opowiadania, zoy pod nim podpis krelony mocno
geometrycznym pismem i przystpi do troskliwego rozcierania zgrabiaych przy pisaniu
doni. Paszcz, w ktrym siedzia przy stole jakby wyjtym z dekoracji Piercienia
Nibelunga, w adnym razie nie dawa wystarczajcej izolacji przed chodem i przenikliw
wilgoci panujcymi w praktycznie nie ogrzewanym rozlegym pomieszczeniu. Za niezbyt
szczelnymi oknami z nieba jak co dzie o tej porze rwnomiernie laa si woda, a
zapadajcy zmrok co chwila rozwietlay widlaste byskawice uderzajce w okoliczne
wzgrza.
Kiedy po duszej chwili skra przemarznitych doni stracia wreszcie szorstko,
mczyzna wsta od stou, wzi z kredensu bkitn lotnicz kopert, woy do rodka
maszynopis swego opowiadania i starannie wypisa londyski adres redakcji The European,
czyli Europejczyka, w ktrym mia swoj cotygodniow kolumn. Mg ju teraz spokojnie
sign po stary szkicownik i powrci do ulubionego ostatnio zajcia, jakim byo
projektowanie przyszego ksztatu posiadoci.
Od blisko trzech tygodni razem z on, obarczonym liczn rodzin dozorc, tajemniczym
sznaucerem Otellem i trzema rasowymi komi mieszka w tym maym, obejmujcym
niespena 2 hektary, rancho pooonym na grskim zboczu parset metrw przed
miasteczkiem Tlahuapan, w powiecie Tlaxcala, prowincji Pueblo, jakie dwie i p godziny
jazdy od centrum Mexico City. Przez owe trzy tygodnie on i jego ona zdyli ju nieco
przywykn do dziwacznie pionierskich warunkw, ktre tu panoway.

13

W caej stajni jeden tylko poczciwy czarny jak noc Cuervo, nieco
moe przydugi waach, podobno pkrwi angielskiej, mia na tyle
rozumu i koskiej ogady, by mc po niewielkim padoku nosi
Sawomira Mroka

W potwornym chodzie i cigym deszczu, zakutani we wszystko, co mieli, wrd tysicy


wielkich czarnych pajkw, ktre wyjtkowo upodobay sobie to zapomniane do niedawna
miejsce, snuli dalekosine plany stworzenia na tym zboczu kawaeczka Raju.
Chwilowo tylko owe brzmice dosy fantastycznie wizje dodaway im si koniecznych, by
tu trwa. Bo chocia oboje cakiem wiadomie porzucili paryskie luksusy dla
meksykaskiego pustkowia nie chodzio im przecie tylko o to, by przetrwa w egzotycznej
samotni. Przywieli tu z Europy swj yciowy projekt, wizj wasnego szczcia w tym
miejscu, ktremu nadali dumnie brzmice imi La Epifania czyli objawienie.
Kupili co tu gada waciwie kota w worku. Ani pobiene ogldziny dokonane
jesieni, ani tym bardziej zdjcia zabudowa, ktre do Parya wysyaa mowi Susana, sama
zaatwiajca wszystkie formalnoci zwizane z zakupem rancha, nie ujawniy opakanego
stanu posiadoci. Szydo wyszo z worka, gdy w Pierwszy Dzie wit Boego Narodzenia
1989 roku pastwo Mrokowie zjechali do Epifanii z dwoma walizkami dobytku, bo reszta
rzeczy z paryskiego mieszkania jeszcze przez par tygodni miaa podrowa w stalowym
kontenerze.
Przywitay ich parostopniowe mrozy, wichura, burze z mnstwem piorunw oraz
marznca nad ziemi mawka. Lejca si z nieba woda bez przeszkd wpywaa do
budynkw przez dziurawe dachy i ciskana potnym wiatrem wiejcym chyba od samego
oddalonego o tysic kilometrw oceanu, wdzieraa si przez nieszczelne, powypaczane,
mocno przegnie okna. W salonie la Casa Grande, czyli reprezentacyjnego budynku owej
posiadoci, mokry wiatr hula midzy stoem Nibelungw a zajmujcym ca cian,
marmuroworowiutkim kominkiem a la domek Barbie, ktry poprzednia wacicielka kazaa
skopiowa z wydrukowanego w kolorowym magazynie zdjcia przedstawiajcego rezydencj
jakiej amerykaskiej gwiazdy. Pretensjonalna forma nie bya jednak najgorsz wad
rowego kominka. Jego cakowicie dyletancka konstrukcja powodowaa bowiem, e do
salonu przez komin wdzieraa si wichura, a kada prba rozpalenia ognia prowadzia do
14

wypenienia wntrza czarnym dymem i sadz.


W ssiadujcej z salonem ekstrawaganckiej azience, ktrej poow zajmowaa ogromna,
sprowadzona z Europy, wanna typu jacuzzi, nie byo wiata ani ciepej wody. Podobnie byo
w kuchni, z ktrej kanalizacj wyprowadzono w taki sposb, e pomyje z makaronem
wypyway na traw w rodku ogrodu. Cae rancho pozbawione byo telefonu i prdu, a gaz
podgrzewajcy term w jedynej dziaajcej na rancho azience La Cabay, czyli pooonego
poniej Casa Grande sporego gocinnego domku, czerpany by z niewielkiej szybko
oprniajcej si butli.
Obraz tego rancha chyba do wiernie oddawa usposobienie poprzednich wacicieli.
Seor Gringa, typowo meksykaski kapryny bogacz, kupi je, by speni zachciank swej
amerykaskiej ony. Meksyk przeywa wwczas lata gospodarczego cudu. Oszoomiona
strumieniem naftowych dolarw gwatownie si bogacca miejscowa klasa wysza wydawaa
pienidze rwnie atwo, jak je zarabiaa. W Meksyku lat osiemdziesitych nikogo nie dziwiy
ani pozbawione dopywu wody woskie wanny jacuzzi, ani nie dziaajce kominki z
europejskiego marmuru budowane w letnich posiadociach miejscowych multimilionerw.
Nie byo te nic nadzwyczajnego w tym, e 7 rasowych, wysokiej klasy koni, ktre seor
Gringa zgromadzi w tym rancho, ywio si wszystkim, co im si udao wyskuba w
ogrodzie ozdobnymi krzewami, orchideami, w ostatecznoci kor owocowych drzewek bo
pastwo caymi miesicami nie pojawiali si w posiadoci i nie dawali rzdcy pienidzy na
pasz dla zwierzt. A skoro w nikomu niepotrzebnym ogrodzie niepotrzebnego rancha pasy
si niepotrzebne konie, to przecie nie byo nic dziwnego i w tym, e mogy si przy nich
wyywi dwie uyteczne meksykaskie owce, ktre hodowa rzdca.

Susana de facto bya tutaj ranchero, czyli gospodarzem bo zawiadowaa sub i


robotnikami; trzymaa kas i gotowaa dla wszystkich, prbujc jednoczenie nauczy
gotowania Flor on Paco

15

Trudno natomiast powiedzie, czym w, jak cae rancho, zapomniany przez swoich
chlebodawcw rzdca ywi Otella olbrzymiego czarnego brytana. Mrokowie znaleli go
szalejcego ze zoci i godu, uwizanego na acuchu przytwierdzonym do cementowej
kolumny czego, co pono miao si sta budynkiem dochodowej psiarni, lecz si nim nigdy
nie stao, z przyczyn rwnie oczywistych (lub rwnie niepojtych), co instalowanie jacuzzi w
pomieszczeniu pozbawionym ciepej wody. Jak wiele rzeczy w Meksyku co tu zostao
zaczte i nigdy nie skoczone. By jaki pomys, moe nawet dobry, wydano troch
pienidzy, woono troch pracy, a potem pomys si zmieni, nastpne pienidze
zainwestowano gdzie indziej, po starym pomyle za pozostaa pamitka w postaci
cementowych kolumn stojcych w poowie ogrodu i przykutego do nich tajemniczego Otella.
Pdzc ycie w upokarzajcej niewoli Otello przestawa ujada tylko wtedy, gdy na krtko
usypia. y wic od lat z solidnie wyszczekan opini wciekego ludojada gronego dla
kadego, kto si do niego zbliy nie wyczajc i samego rzdcy od czasu do czasu
podsuwajcego mu misk z pomyjami. Na rozkaz nowych pastwa solidnie nakarmiony i
puszczony z acucha poprzesta tymczasem na niegronym kapniciu ogromnymi
szczkami. Biega od tej pory, gdzie chcia, ujadajc nieporwnanie oszczdniej. Ale im
wicej mia swobody, tym lepiej byo wida, jak wielka przepa dzieli go od zwykego
acuchowego burka. Tym bardziej frapujca stawaa si wic i jego psia tajemnica, ktr
sygnalizowa nie tylko szlachetn budow swego sprystego ciaa, ale te widoczn dla tych
co s za psami pen elegancji harmoni kadego swego ruchu.
Caa wielka cho przecie psia uroda Otella ukazaa si jednak dopiero kilka dni
pniej, kiedy oswojony ju z odzyskan wolnoci, podda si kpieli i fachowemu
strzyeniu. Wtedy te w jakiej mierze wyjania si jego psia tajemnica. Pod warstwami
skotunionej, od lat nie pielgnowanej sierci Mrokowie odkryli bowiem nie tylko naturalne
pikno harmonii psiego ciaa, ale i wypalone przed laty tajemnicze znami. Okazao si ono
znakiem cennego zwycistwa odniesionego przez wzorowego sznaucera olbrzyma na
prestiowej kalifornijskiej wystawie. Od tej pory Mrokowie darzyli Otella nie tylko
respektem wzbudzanym przez jego potne zbiska, ale te powaaniem nalenym psiemu
arystokracie zapewne niedoszemu zaoycielowi hodowlanej dynastii.
By dopeni opisu ywego inwentarza, trzeba w tym miejscu wspomnie o trzech
wierzchowych koniach, ktre pastwo Gringowie przy transakcji dorzucili dla rwnego
rachunku. Prymat w stajni dziery niewtpliwie szalony Bucefalo, pikny okaz lokalnej rasy
azteca, przed laty poniewczasie waaszony ze skutkiem poowicznym. Jaki miejscowy
konowa na zawsze pozbawi go szansy posiadania potomstwa, ale zrobi to zbyt pno i zbyt
niekompetentnie, by pozbawi go rwnie najbardziej nieprzyjemnych cech jurnego ogiera,
ktry zrzuci ze swego grzbietu kadego, kto go dosidzie, i z nie mniejsz przyjemnoci
kopnie lub ugryzie tego, kto si do tylko zbliy.
Niespenion par dzikiego Bucefalo stanowia Gardenia, biaa klacz rasy portugalskiej,
yczliwa kobietom i chtnie noszca angielskie damskie siodo, ale absolutnie nie tolerujca
adnego ludzkiego samca, ktry chciaby si do niej zbliy lub, nie daj Boe, prbowa jej
dosi okrakiem. Tak wic w caej stajni jeden tylko poczciwy, czarny jak noc Cuervo, nieco
moe przydugi waach podobno pkrwi angielskiej, mia na tyle rozumu i koskiej ogady,
by mc po niewielkim padoku nosi Sawomira Mroka. Chwilowo jednak na konne
przejadki nikt tu nie mia czasu, bo przecie ruiny Los Flores miay si niebawem
przeobrazi w dumn La Epifani.
Pastwo Mrokowie tymczasem zamieszkali na stryszku La Cabay w nie uywanej od lat
16

gocinnej sypialni, jak cae rancho opanowanej przez czarne pajki i pozbawionej prdu oraz
ogrzewania. Wytrzymali tam dwie noce w parostopniowym mrozie, ale natychmiast po
witach wybrali si do Tlaxcali po gazowy piecyk, by ogrza przynajmniej skromn
sypialenk.
May piecyk podczony do butli chwilowo by na rancho jedynym rdem ciepa. Nikt
jednak nie narzeka. Mrokowie, bo yli budujcymi wizjami przyszoci, a Paco Guzman,
nowy rzdca, ktrego Susana wynaja jesieni, bo nie widzia nic dziwnego w tym, e wraz z
on i 4 crkami gniedzi si w zwolnionym przez poprzednika nie ogrzewanym pokoiku
przyziemia Casa Grande.

Mam czegom chcia, z absolutn szczeroci mawia Mroek,


gdy podczas wielkiego krakowskiego Mroek Festival midzy
naukowymi sesjami dla uczczenia jego szedziesitych urodzin
i uroczystymi paradami jamnikw pod Sukiennicami opowiada
o swoim meksykaskim rancho, lecym pod wulkanem, przy drodze
do Rio Grande

Wreszcie Indianie Pueblo yj tak od zawsze w swoich budowanych z wypalanej socem


cegy i pozbawionych drzwi domach, do ktrych zimowe wiatry i wilgo bez przeszkd
dostaj si poprzez zasaniajce wejcie wielobarwne koce. Zreszt kilkunastometrowy pokj
Guzmanowie mogli jako tako ogrza swoimi szecioma oddechami. Ostatecznie kiedy mrz
stawa si dokuczliwy, najmniejsze dzieci po prostu nie wstaway z ek, a doroli mieli do
roboty, eby nie narzeka na chody.
Budow Epifanii zaczli Mrokowie od wielkiego sprztania, trucia pajkw i atania
dziurawych dachw. Potem wzili si za ogrzewanie, hydraulik i doprowadzenie prdu.
Przez bite 2 miesice hydraulicy pracowali i mieszkali na miejscu. Razem z nimi dekarze,
potem elektrycy, stolarze, murarze. Sawomir od witu jedzi kamionetk, zwozi materiay,
nosi cegy, pracowa na budowie, w przerwach w zimnie i zgieku pisywa swoje
opowiadania dla Europejczyka, a wieczorami pracowicie szkicowa plany dalszych
inwestycji.
W Casa Grande rowy kominek Barbie mia zosta zastpiony rozrysowan przez
Mroka kopi kominka z Paacu Wilanowskiego. Midzy bram a stajni miaa stan La
Casa Della Guardia, czyli formalnie strwka, a faktycznie rozlegy pawilon subowy z
17

komfortowym mieszkaniem dla Paco i jego rodziny. Vis--vis bramy, na przeciwlegym do


Casa Grande kocu uoonego w rogal najwyszego tarasu. Mroek zaplanowa La Torre,
nieco ekscentryczn czteropitrow wie mieszczc biuro Susany, jego gabinet i przykryty
czterospadowym dachem El Mirador, czyli widokowy taras z otwart perspektyw na cztery
strony wiata. W samej Casa Grande ponury skadzik przyziemia, z ktrym ssiadowa zimny
pokj Guzmanw, przerabiano na nowe mieszkanie pastwa Mrokw.
Susana ktra de facto bya tutaj ranchero, czyli gospodarzem bo zawiadowaa sub i
robotnikami, trzymaa kas i gotowaa dla wszystkich prbujc jednoczenie nauczy
gotowania Flor on Paco ju wkrtce po przyjedzie potrafia doceni zalety Guzmanw.
Oboje Flor i Paco czyli meksykask witalno z umysowoci zupenie nie latynosk,
lecz zgoa europejsk. Szybko si uczyli, byli co w tych stronach rzadkie samodzielni i
solidni w pracy, a na dodatek umieli zorganizowa i dopilnowa innych. To dziki tym ich
cechom niespena p roku po ldowaniu w Meksyku, gdy wielkie budowlane roboty wci
szy pen par, Mrokowie ze spokojnym sumieniem mogli, prosto od cegie i wapna, na
blisko 3 tygodnie wyrwa si do Krakowa.
Mam czegom chcia, z absolutn szczeroci mawia Mroek, gdy podczas wielkiego
krakowskiego Mroek Festival midzy naukowymi sesjami dla uczczenia jego
szedziesitych urodzin i uroczystymi paradami jamnikw pod Sukiennicami opowiada o
swoim meksykaskim rancho lecym pod wulkanem, przy drodze do Rio Grande. To
rancho jest moim miejscem na ziemi, deklarowa po wielkiej galopadzie na drewnianym
koniu, ktrego z samym Sawomirem Mrokiem na grzbiecie w triumfalnym pochodzie
cign ulicami Krakowa traktor marki Ursus.
Kiedy wymczeni, ale i zbudowani krakowskim witowaniem w poowie lata wracali do
swojego rancha, z bota i harmidru trwajcej budowy wyania si ju przyszy ksztat
waciwej La Epifanii. W salonie Casa Grande ku zachwytowi wszystkich dziaa
wilanowski kominek, kanalizacja bya w zasadzie skoczona, posuwaa si budowa La Torre i
Casa de la Guardia, w przyziemiu Casa Grande gotowe byy sypialnie pastwa Mrokw. By
te nareszcie prd doprowadzony wasn parokilometrow lini.
Jesie upyna na koczeniu budowy. W pocztkach grudnia wida ju byo fina.
Wszystko wskazywao na to, e swoj drug meksykask zim Mrokowie spdz dokadnie
tak, jak sobie wymarzyli. W poowie grudnia wielkim balem z orkiestr uroczycie
zakoczyli budow. Zaprosili przyjaci, robotnikw i sub w sumie 60 osb. Bawili si
jak szaleni do 5 nad ranem. Sawomir dumny ze swego wielkiego dziea oprowadza goci po
rancho, opowiada, co tu zastali przed niespena rokiem i co zamierzaj dalej. Taczy i
piewa do rana.

18

Z bota i harmidru trwajcej budowy, wyania si ju przyszy


ksztat waciwej La Epifanii. W salonie Casa Grande, ku
zachwytowi wszystkich, dziaa wilanowski kominek, kanalizacja
bya w zasadzie skoczona, posuwaa si budowa La Torre i Casa
de la Guardia

Nazajutrz wszyscy mieli gigantycznego kaca po tequili, szampanie i francuskich winach.


Wieczorem pierwszy raz z poczuciem dobrze wykonanej roboty Susana i Sawomir usiedli w
Casa Grande przy cudownie grzejcym wilanowskim kominku. Troch taczyli we dwoje.
Potem Mroek piewa swoje ulubione meksykaskie piosenki Solamente una vez i
Noche de Ronda. Rano mia kaca gorszego ni po wielkim balu. Nazajutrz czu si jeszcze
gorzej. Przez nastpne 5 dni kac wcale nie mija, lecz jakby si nasila. Wreszcie byo ju tak
niedobrze, e zdecydowali si pojecha na badania do oddalonego o jakie 20 kilometrw
lokalnego szpitala w miasteczku San Antini. Stwierdzono bardzo wysokie cinienie i zalecono
szpitaln obserwacj.
Na Wigili zwolniono Mroka do domu. Rano czu si niele, ale wieczorem, przy kolacji
z rodzin Susany, znw potwornie rozbolaa go gowa. Musia wsta od stou ustawionego
przy wilanowskim kominku i pj si pooy. Chwil pniej Susana znalaza go w sypialni
waciwie nieprzytomnego. Wyglda jak czowiek, ktry wanie umiera. W San Antini,
gdzie zawioza go z bratem, znw stwierdzono wysokie cinienie i zaordynowano podawanie
morfiny.
Susana miaa wraenie, e obok niej wypenia si jaki biblijny archetyp jej mczyzna,
ktry wreszcie zbudowa swj dom, zabiera si, by teraz odej z tego wiata. Postanowia, e
mu na to za nic nie pozwoli. Z powrotem zapakowaa pprzytomnego do samochodu i jak
moga najprdzej zawioza do najlepszej w Mexico City kliniki British-American Hospital.
Obok Susany i jej modszego brata naprzeciw fatum stan teraz przypadkiem penicy
witeczny dyur dr Lopez Velarte, wnuk wielkiego meksykaskiego poety, wyksztacony w
Bostonie doskonay kardiolog, najwybitniejszy w tym kraju specjalista od diagnozowania
ttniakw. By moe tylko on w caym Mexico City mg wystarczajco szybko postawi
prawidow diagnoz, by uratowa ycie Sawomira Mroka. Ale do szybkiego postawienia
diagnozy niezbdna te bya nowoczesna aparatura, ktr take przypadkiem sprowadzono
wanie do British-American Hospital i ktr wprawdzie ju zainstalowano, ale ktrej
oficjalnie nie oddano jeszcze do uytku. Wic trzeba byo kolejnego przypadku polegajcego
19

na tym, e dr Velarte by nie tylko wymienitym lekarzem, ale te czowiekiem wystarczajco


odwanym i zdecydowanym, by wama si do zaplombowanego pomieszczenia z
superaparatur i uruchomi j na wasn odpowiedzialno. Dziki temu w niespena godzin
diagnoza bya gotowa.
Kiedy badania zostay nareszcie zakoczone, dr Lopez Velarte nie mia dla Susany
dobrych wiadomoci. Natychmiastowej operacji wymaga rozlegy ttniak aorty, ktra
rozcigna si do tego stopnia, e od wielu dni krew coraz obficiej przedostawaa si przez
jej osabione cianki. Przemakajc ttnic na caej dugoci szyi trzeba byo natychmiast
zastpi teflonowym implantem. Nikt jednak nie mg zagwarantowa, e niedokrwiony od
wielu dni mzg wytrzyma t operacj. Szanse pacjenta zwiksza wprawdzie kolejny
szczliwy przypadek, ktry sprawi, e w bloku operacyjnym dyurowa jeden z
najwybitniejszych w Meksyku specjalistw od chirurgii naczy, ale i tak
prawdopodobiestwa przeycia nie oceniano wyej ni 1:10.
Gdy chirurdzy szykowali si do operacji, dr Velarte przygotowywa Susan na to, co j
czeka, jeeli pacjent mimo wszystko szczliwie przeyje. Po pierwsze naleao si liczy z
uszkodzeniem czci niedokrwionego mzgu, co mogo oznacza trwae lub okresowe
upoledzenie rnych yciowych funkcji od wiadomoci po ruch ktrej z koczyn. Po
drugie teflon, z ktrego wykonano implant, przez mniej wicej p roku wydziela mia
substancje powodujce midzy innymi powane zaburzenia psychiczne okrelane jako
paranoja kliniczna lki, obsesje, agresj. Po trzecie odrnienie trwaych zmian
wywoanych uszkodzeniem mzgu i przejciowych wywoanych dziaaniem teflonu miao
by moliwe dopiero kilka miesicy po wszyciu implantu.

Susana miaa wraenie, e obok niej wypenia


si jaki biblijny archetyp jej mczyzna,
ktry wreszcie zbudowa dom, zabiera si, by
teraz odej z tego wiata

20

Rano, gdy jedenastogodzinna operacja dobiegaa koca i byo ju wiadomo, e przebiega


wzorowo, Susana pojechaa na rancho po czeki i karty kredytowe potrzebne do zapacenia za
szpital. Kiedy wrcia po kilku godzinach, operacja bya dawno skoczona, a Sawomir zosta
ju przewieziony do osobnego pokoju. Wkroczya tam w sam rodek dramatycznej bitwy.
Mroek obudzi si z przekonaniem, e wzito go do niewoli i umieszczono w wojennym
lazarecie. Modego Polaka, ktry przypadkiem dowiedzia si o jego operacji i wiedziony
ciekawoci przyjecha zobaczy, jak si chory czuje, uzna za obcego agenta usiujcego
wydoby z niego wojskowe tajemnice. W nieprzytomnym szale powyrywa kroplwki, stuk
monitor cennej aparatury, zacz si szarpa z grubymi pielgniarkami, nic a nic nie
potraficymi zrozumie z jego polskich okrzykw, ktre mody Polak jak mg przekada na
hiszpaski.
Seor Mroek prboway spokojnie tumaczy tu nie ma adnej wojny. Tu jest
brytyjsko-amerykaski szpital w Mexico City.
Co dokadnie mwiy, nie miao zreszt adnego znaczenia, bo Mroek i tak ich nie
rozumia, albo moe nie sucha i z bezwzgldnym uporem za wszelk cen chcia si
wydosta z wyimaginowanej niewoli. Susana wpada w panik.
Sawomir! przekrzykiwaa panujcy harmider. Masz natychmiast przesta! To
urzdzenie kosztuje milion dolarw! Jeeli je zniszczysz, nie wypacimy si nigdy.
J zrozumia od razu. Usiad na ku. Uspokoi si. Zacz bardzo przeprasza. Ze
zdziwieniem rozglda si po pobojowisku. Bez oporu pozwoli znw podczy si do
kroplwek i rnych elektronicznych urzdze.
Chwilowo niebezpieczestwo mino, ale byo wiadomo, e to dopiero zapowied tego, co
si bdzie dziao. Przez nastpne godziny Mroek mia tylko na krtko odzyskiwa
wiadomo, a nawet wtedy, gdy robi wraenie cakiem przytomnego, nie potrafi si
porozumie z personelem szpitala. Mwi wycznie po polsku i zoci si, e nikt go tu nie
rozumie. Tylko na widok dr. Lopeza Velarde wydobywa z siebie pojedyncze angielskie
sowa, ale waciwie nie byo wiadomo, czy potrafi dokadnie swego lekarza zrozumie. W
miar sprawnie porozumiewa si z jedn tylko Susan, z ktr rozmawiali swoim potocznym
domowym jzykiem czcym angielski z francuskim i hiszpaskim.
Wieczorem obok wysokiego, otoczonego siatk i obstawionego medycznymi aparatami
ka Sawomira przeraone salowe ustawiy Susanie polwk. Pooya si na niej, ale
waciwie nie spaa, bo najpierw baa si oderwa wzrok od monitorw pokazujcych, e
Sawomir yje, a potem pojawiy si kolejne majaki, ktre ze zmiennym nasileniem miay
trwa miesicami. Niemal zawsze byy to jakie wojenne upiory, w ktrych wrogami byli
faszyci albo komunici. Raz by przekonany, e zanieonymi fiordami uciekaj wanie do
wolnej Finlandii, kiedy indziej, e prbuj si przedosta pocigiem do bezpiecznej
Hiszpanii. Przez duszy czas y w przekonaniu, e Castro porwa ich na Kub i e s
przetrzymywani w jakim okrtowym szpitalu. Bardzo dugo adne logiczne argumenty nie
mogy rozbi tego przekonania. Nawet kiedy Susana pokazywaa mu oznakowan pociel
British American Hospital, powtarza z uporem, e w yczliwym Kubaczykom Meksyku
Castro mg bez trudu tak pociel zdoby. Po kilku burzliwych dniach Susana zapewne by
si zaamaa, gdyby nie dr Velarde, ktry jej powtarza, e cz chorobowych objaww
niebawem zacznie mija.
Wkrtce zacz te Susan wspomaga reyser Ludwik Margulis emigrant z Polski od 30
lat mieszkajcy w Meksyku ktrego Mroek zaakceptowa w roli swojego tumacza. To
chyba on pierwszy po kilku kolejnych dniach zwrci Susanie uwag, e Mroek wci
zupenie nie rozumie mwicych po hiszpasku grubych i starych szpitalnych pielgniarek,
ktrych wizyty nieodmiennie budziy w chorym agresj, ale jego agresywno jest ju
21

zdecydowanie mniejsza i hiszpaski bardzo si poprawia, jeli tylko pielgniarki s adne i


mode.
Tak jak zapowiada dr Lopez Velarde, rne funkcje mzgu wracay jedna po drugiej,
chocia czasem pojawiay si w zaskakujcej sekwencji. Na pocztku lutego, kiedy trzeba
byo szpitalowi zapaci kolejn son rat, Mroek nie potrafi si podpisa na czeku i kto ze
znajomych musia jego podpis sfaszowa. Ale ju kilka godzin pniej, kiedy uwiadomi
sobie, e wyczerpuje si zapas opowiada zgromadzony w redakcji The European, zada
stoliczka, papieru oraz dugopisu i zabra si do pisania. W par godzin napisa wwczas
zgrabn historyjk o komputerze zdrowia, a w rzeczywistoci o tym, jak w ostatnim czasie
postrzega sam siebie. Co ten pajac jeszcze tu robi? pyta fikcyjny komputer zamiast
poda ocen stanu zdrowia i potencjau egzystencjalnego narratora swego waciciela,
ktrego uzna za beznadziejny przypadek.
Prosiem, eby go wyregulowa skary si narrator sprzedawcy komputera.
Wicej si nie da owiadczy sprzedawca. Przekrciem rub do oporu.
A moe by go motkiem...
Sprbuj.
Ty na mnie z motkiem, trupie? odezwa si (...) komputer.
Wyrzuciem komputer i kupiem sobie lusterko. Tanie i proste w uyciu, zawsze powie,
czy jestem rumiany czy blady. A przede wszystkim nie ublia.
Podpis autora pod tekstem nie budzi ju najmniejszych zastrzee. Funkcja pisarska
wrcia jako jedna z pierwszych. Mroek wci jeszcze nie mwi po hiszpasku, wcieka si
na brzydkie pielgniarki i nie by w stanie opanowa obsugi pilota od telewizora, ale kolejne
opowiadania regularnie co tydzie wdroway pod adres londyskiej redakcji. Z punktu
widzenia Europejczyka tej choroby po prostu nie byo.

22

Cz III
Zmartwychwstawa cudem.
Zdawa sobie z tego spraw tym lepiej, im dusze byy remisje paranoicznego delirium.
Ju w kocu lutego dr Lopez Velarde mg z dum pozwoli pacjentowi na opuszczenie
szpitala. Jeszcze przez dwa tygodnie Sawomir musia codziennie zgasza si na kontrole,
wic chwilowo Mrokowie zamieszkali u matki Susany w samym Mexico City, ale okoo
poowy marca mogli ostatecznie wrci do swojej Epifanii.
Sawomir znw mwi po angielsku, nie traci wiadomoci, potrafi zachowywa si
waciwie normalnie, ale w rodku wci miotay nim lki, depresje i drczki. Caymi
dniami y w lku lub w strachu przed lkiem. Kiedy patologiczne napicie wreszcie na
krtko mijao, pojawiaa si upiorna obawa, e tak ju bdzie zawsze, e nigdy nie odzyska
prawdziwego spokoju, e ju nie wrci pami tego wszystkiego, co po operacji przepado w
czarnych czeluciach amnezji. W miar jak odzyskiwa pami i umiejtno samodzielnego
dziaania, stopniowo pozbywa si jednak moe najpotworniejszego strachu: e na cae ycie
zostanie jak sam mwi idiot wymagajcym opieki i miotanym absurdalnymi
delirycznymi lkami, nad ktrymi w aden sposb nie moe zapanowa.
Emocjonalne burze stara si zwalcza zmuszajc si do rutynowego dziaania. Wstawa
regularnie o 9 rano, przez rozum zjada niadanie, potem siada do pracy. Czyta pras,
odpisywa na listy, pisa opowiadania dla Europejczyka. Godziny, ktre spdza na pisaniu,
byy dla Susany chwilami wytchnienia, bo zachowywa si wwczas jak zupenie zdrowy.
Rzemielnicza pisarska solidno sprawiaa, e kiedy nadchodzi termin wysyki kolejnego
tekstu, potrafi pokona drczce go obsesje, przeama obezwadniajce uczucie bezradnoci
i zdoby si na skupienie konieczne, by tworzy. Jemu samemu wiadomo, e mimo
wszystko znw jest w stanie pisa, dodawaa spokoju. Neurony pisania agodziy aktywno
potnych neuronw lku. Widzia w ich dziaaniu dowd, e naprawd yje, e nie jest tylko
jak nieraz o sobie myla miotanym emocjami kbkiem rozszalaych nerww i zuytych
wntrznoci.
Tymczasem ciao goio si szybciej ni nerwy. Latem dr Lopez Velarde uzna, e stae
kontrole szpitalne nie s ju potrzebne, ale Mroka cigle drczy niepokj, a napady lku
paralioway go czsto na wiele dugich godzin. Kiedy od operacji mino p roku, a lki i
urojenia, wbrew obietnicom lekarzy, wci trway, Susana uznaa, e aby si ich pozby,
Sawomir potrzebuje przeomu, odmiany, szoku, ktry zmusi go do skoncentrowania si na
czym innym ni wasna choroba. Po serii dramatycznych rozmw zdoaa go przekona do
samodzielnego wyjazdu na minifestiwal jego sztuk organizowany w Sztokholmie.

23

Zmartwychwstaem cudem

Oboje mieli nadziej, e kiedy Mroek, zdany tylko na siebie, bdzie musia odby
transkontynentaln podr, porusza si po Sztokholmie, pamita o lekarstwach, jedzeniu,
praniu, formalnociach, kiedy z jego ycia na jaki czas znikn sytuacje i miejsca, w ktrych
przez ostatnie p roku tyle razy cierpia, kiedy wreszcie zabraknie nadopiekuczej ony,
choroba minie sama i nigdy nie wrci.
Na pocztku wrzenia Mroek wyldowa w Sztokholmie z elaznym postanowieniem, e
si z sob upora i po paru tygodniach wrci do Epifanii zdrowy. Zacisn zby, chodzi na
spektakle i oficjalne przyjcia, rozmawia z ludmi, udawa, e nic si nie dzieje, ale
wewntrz wci potnie dygota. Czasem lk bywa tak natarczywy, e Mroek nie potrafi
si zdoby na przejcie ulicy. Przystawa, chowa si do bramy, kuli si w sobie, czeka, a
drczka ustpi. Jak umia, zmaga si z szarpicym go od rodka upiorem, ale kiedy po
miesicu wrci do Epifanii, wci nie by ani zdrowy, ani przekonany, e wreszcie
wyzdrowieje.
Znw co rano regularnie wstawa i chodzi do wiey, eby pracowa lub, czciej,
symulowa prac, bo tygodniami nie umia przeama zakltego krgu, w ktrym lki
ustpoway miejsca tylko depresji i strachowi przed lkiem. Waciwie nie mia ju siy si z
samym sob zmaga.
Co ty mi zrobia! wyrzuca Susanie. Dlaczego nie pozwolia mi umrze? Jak
moga dopuci do tego, ebym nie umar od razu.

24

Neurony pisania agodziy aktywno potnych neuronw lku

Pn jesieni take Susana zacza traci pewno, e Sawomir kiedykolwiek do koca


wyzdrowieje. Blisko rok obserwowaa ju jego mczarnie i moe wanie teraz take przez jej
gow przemkno dramatyczne pytanie, czy miaa prawo go na to cierpienie skazywa. Ale z
drugiej strony bez niego nie potrafia sobie wyobrazi wiata. Wic walczya dalej. Pn
jesieni uznaa, e ostatni desk ratunku moe by zmuszenie Sawomira do intensywnej
pracy.
Sawomir zacza go przekonywa napisz now sztuk. To ci na pewno pomoe.
Ja ju nie napisz adnej nowej sztuki.
Napiszesz!
Nie mam siy.
Musisz mie si.
Nie chc.
Musisz chcie.
Powtarzali t rozmow nie raz i nie dwa razy. A wreszcie koo Wigilii Mroek przesta
si broni. Zacz wysiadywa... Bez entuzjazmu, bez przekonania, przez rozum. Jak zwykle,
kiedy przymierza si do pisania sztuki, zamyka si w gabinecie tym razem we wanie
wykoczonej wiey i niemal bez ruchu, siedzc na krzele caymi godzinami, dniami,
tygodniami szuka w gowie nie tyle tematu, co melodii, barwy, tego kluczowego tonu, na
ktrym pniej mia cay dramat budowa.
Na pocztku stycznia zacz wreszcie pisa. Ton, ktry odnalaz, by w gruncie rzeczy taki,
jak jego rok, ktry min.

25

Zaczyna si zoty czas ich meksykaskiej przygody.


Kiedy jesieni wrcili do Epifanii, zastali j
kwitnc dokadnie tak, jak sobie wymarzyli.

Balansowa gdzie midzy dramatem ostatecznego a maostkow miesznostk, midzy


heroicznym cierpieniem a lekkomylnym szczciem, midzy logicznoci mierci a
przypadkowoci ycia.
Po tym, co mia za sob, drani go polski stosunek do mierci. Zocio go, e Polacy nie
mwi o niej inaczej, jak tylko z namaszczeniem, a najlepiej wcale eby nie zapeszy.
Polskiemu zabobonnemu omijaniu mierci przeciwstawia jej sta obecno w synkretycznochrzecijasko-prekolumbijskiej kulturze Meksyku, w meksykaskim obyczaju, waciwie w
codziennym yciu.
Bo jak mona usuwa mier z ycia do tego a stopnia, eby spotykaa ludzi, ktrzy nic
o niej nie wiedz, ktrzy z jej obecnoci si nie oswoili?
eby zacz atanie tej dziury, sam zagra w to inne mwienie o umieraniu. Bawi go
zwizek midzy wasn chorob a sztuk o mierci. Wreszcie by jej na tyle blisko, e ju co
na ten temat potrafi swoim mrokowskim jzykiem powiedzie.
Poddany wasnej elaznej dyscyplinie opowiada codziennie od dziewitej trzydzieci do
pierwszej po poudniu. Potem zjada obiad i po krtkiej sjecie zazwyczaj zamyka si w
wiey jeszcze na kilka godzin. Bywao jednak, e wci powracajce lki dopaday go
wanie wtedy, gdy pracowa w swojej wymarzonej pracowni, gdzie nikt i nic nie mogo mu
przeszkodzi moe poza gronym wochatym pajkiem, ktrego naleao zabi, albo
nieuchwytn, lecz zupenie niegron meksykask jaszczurk, ktra czasami wyskoczya z
kosza na papiery. Nieraz dugie godziny przesiedzia wwczas skulony w swym dziwnym
eremie, skazany na kompletn samotno wobec paraliujcej drczki, bo wszyscy dokoa
wiedzieli, e seor Mroek pracuje i w adnym razie nie wolno mu przeszkadza.
A jednak Susana znowu miaa racj. W miar postpw pracy lki przychodziy wyranie
26

coraz rzadziej. Po dwch miesicach Wdowy byy gotowe, a ich autor ju praktycznie
zdrowy. Nie by moe z tej sztuki specjalnie zadowolony cho przecie si jej nie wstydzi
ale potrafi ceni j za to, e mu przywrcia normalno.
Na pocztku marca 1992 roku maszynopis Wdw powdrowa do Diogenes Verlag
szwajcarskiego wydawcy, ktremu Mroek na zawsze sprzeda prawa wiatowe do caej
swojej twrczoci a ju latem pokazano je na festiwalu teatrw w Sienie reyserowane
przez samego autora.
Tym razem pojechali do Europy oboje z Susan. Mroek bra jeszcze zalecone przez dr.
Velarde lekarstwa na obnienie cinienia, atwo si mczy, mia saby apetyt, ale psychicznie
czu si zupenie dobrze. Na tyle dobrze, e po dwch latach znw potrafili si bawi, cieszy
yciem i towarzystwem modego woskiego zespou. Jesieni wybrali si razem do Parya, a
potem do Krakowa. Znw mieli plany, projekty, marzenia. W redakcji Tygodnika
Powszechnego Mroek opowiada, e w Meksyku po raz pierwszy w yciu polubi swoj
prac, e nareszcie ma przestrze, ktrej mu potrzeba, nareszcie bdzie mg poukada
papiery i ksiki.
Zaczyna si zoty czas ich meksykaskiej przygody. Kiedy jesieni wrcili do Epifanii,
zastali j kwitnc dokadnie tak, jak sobie wymarzyli. Za szczelnymi oknami niegrone
byy ju deszcze ani wichury, w ogrzewanych i wyoonych dywanami wntrzach nie
przeszkadzao zimno, dla obstawionych piorunochronami domw niestraszne wydaway si
choby najpotniejsze gromy walce w posiado na wzgrzu. W ogrodzie owocoway
wypielgnowane drzewka, starannie strzyona trawa najwyszych tarasw, ktrej nasiona
Mrokowie przywieli z Europy, uzyskaa konsystencj prawdziwej angielskiej murawy.
Suba pod wodz Paco pracowaa nienagannie przynajmniej jak na meksykaskie warunki.
Tylko stajnia niestety wiecia pustkami, bo po operacji Mrokowi zabroniono fizycznych
wysikw, a Susana nigdy nie przepadaa za komi, wic trzeba je byo sprzeda.
Wszystko dziaao ju tak wymienicie, e Susana moga pomyle o powrocie do
wasnych teatralnych pasji. Wkrtce po przyjedzie z Europy skrzykna przyjaci i pod
firm Teatro de Epifania zacza przygotowywa wystawienie Wdw w powiatowym
teatrze w Tlaxcala.
Po Nowym Roku przedstawienie byo gotowe. Zamwili wtedy specjalny autobus i
zawieli nim na premier wszystkich pracownikw Paco z Flor i czterema crkami,
kuchark Mari i jej pomocnic, starego ogrodnika i podrcznych Paco oraz kilkanacie
osb z okolicy. Mieli teraz przed sob naprawd wielkie chwile. Wystarczyo popatrze na
miny Indian, ktrzy pierwszy raz w yciu zobaczyli zocenia i stiuki tlaxcalskiego teatru, eby
zrozumie, e ta premiera nie moga odby si bez nich. I trzeba byo popatrze na ich twarze,
kiedy po przedstawieniu zapalono wiato, eby uwierzy, e jeli nie dla nielicznych
tlaxcalczykw, to w kadym razie dla owych kilkudziesiciu goci Epifanii warto byo da to
przedstawienie.
Madame powiedziaa stara Indianka Maria zdziwionej milczeniem publicznoci
Susanie miaam ochot si mia, lecz moje serce bio nazbyt mocno.
Ale liczyo si i to, e Paco, ktry w imieniu seor Mroka zarzdza Epifani, Maria,
ktra dla Mroka nauczya si robi jego ulubione danie: czyli borshch i perogi, don
Adolfo, bardzo stary ogrodnik, wreszcie kuchenne i pokojowe pomoce, rni wynajmowani
przez Paco robotnicy, a take ludzie z Tlahuapan dopiero teraz zrozumieli, z kim maj do
czynienia. Bo przecie dopiero teraz dowiedzieli si, co produkuje ten dziwny, a dla nich
moe raczej dziwaczny seor Sawomir Mroek, ktry polubi Meksykank, kupi to stare
rancho i zbudowa na nim swoj mieszn wie, w ktrej przesiaduje caymi niemal dniami
mwic, e tam pracuje, cho nic waciwie nie robi, czy raczej sdzc po odnajdowanych
27

przez pokojwk ladach, o ktrych zapewne niejednemu wspomniaa pali fajki, je


krakersy, z rzadka co zanotuje i od czasu do czasu postuka w komputer.
Chocia z drugiej strony trudno waciwie powiedzie, co kto z nich naprawd zrozumia.
Zapewne czowiek wychowany w wiecie naszej kultury nie jest w stanie sobie wyobrazi,
jaki sens mog mie Mrokowskie etiudy czy skecze na temat ycia i mierci dla kogo
przekonanego o duchowoci warzyw i pozbawionego europejskiego wyobraenia czasu, wic
take przemijalnoci.
A przecie Maria z gbokim przekonaniem przemawiaa do zwykej marchewki, zanim j
wyrwaa w ogrodzie, i bardzo prosia, by si nie gniewaa, kiedy wrzucaa j pokrojon do
garnka. I przecie nigdy si nie nauczya czyta czasu z zegarka, przez co jej wymienite
pierogi robione wedug przepisu, ktry Susana otrzymaa w Krakowie od pani Lemowej,
rzadko kiedy byway gotowe akurat o tej porze, na ktr przewidziano obiad.
Zapewne trudno nam take wyobrazi sobie, jak odpowiedzialno wobec ycia i mierci
rozumie mczyzna, ktry w sensie spoecznym do koca pozosta dzieckiem.
A przecie don Adolfo, w stary ogrodnik, ktry swj fach uprawia od maego i o
ogrodzie wiedzia po prostu wszystko, nim obci re, zawsze musia zapyta Susan, w
ktrym to zrobi miejscu.

Mwi, e tam pracuje, cho nic waciwie nie


robi, czy raczej sdzc po odnajdywanych
przez pokojwk ladach, o ktrych zapewne
niejednemu wspomniaa pali fajki, je
krakersy, z rzadka co zanotuje i od czasu
do czasu postuka w komputer

Mia bowiem gboko wpojone poczucie hierarchii, a nie potrafi zrozumie podziau
kompetencji i odpowiedzialnoci, podobnie jak nie potrafi si nauczy odkrcania ruby. W
wiecie don Adolfo tak jak w wiecie dziecka byli mali, ktrzy suchaj, i duzi, co
rozkazuj. On mia tylko sucha. Nie dopuszcza wic myli, e mgby podj jakkolwiek
28

decyzj i przyj najmniejsz choby odpowiedzialno nawet dotyczc tego, gdzie


przyci krzak ry.
Maria i don Adolfo niczym si specjalnie nie rnili od zdecydowanej wikszoci wielkiej
rzeszy pracownikw, ktrzy zdyli si przez Epifani przewin. Zapewne niemal wszyscy
czuli si osieroceni przez tajemniczego, wiecznie nieosigalnego, zamknitego w wiey,
podrujcego albo chorego seor Mroka. Tym natarczywiej domagali si wic matkowania
Susany.
Od sidmej rano, kiedy pojawiaa si w Casa Grande, do dziewitej wieczorem, kiedy
zamykaa si w swoim buduarze, eby przed snem przez par godzin poczyta jeszcze
ksik, niemal bez przerwy przeladoway j wic tysice pyta, ktrych europejscy sucy
nigdy by nie zadali.
Seora pytaa kucharka ile ugotowa klusek?
Tyle, co zawsze.
Gracias, seora.
Seora zgasza zota rczka arwka si przepalia.
To wkr now.
Dobrze, seora.
Seora informowa masztalerz konie nie maj wody.
To im nalej
Tak jest, seora.
Seora pyta ogrodnik czy podla traw?
Tak, podlej.
Ju podlewam, seora.
Susana zocia si, narzekaa, zachcaa do samodzielnoci, bo czasem zwyczajnie uginaa
si pod ciarem pracy, ale przecie w gbi duszy rozumiaa tych ludzi. Od dziecka znaa
takich, jak oni, cho sama wychowaa si w zupenie innej tradycji. Rodzina jej ojca, w ktrej
krew hiszpaska mieszaa si z krwi Indian Zaphoteaca, przez pi pokole samotnie
mieszkaa na malutkiej wysepce u wybrzey Meksyku. Z gr 100 lat mczyni z tej rodziny
byli latarnikami przez dugie miesice skazanymi tylko na wasne siy. Nie mogli liczy na
pomoc sucych, ktrych nigdy nie mieli, ani przeoonych, urzdujcych przecie zbyt
daleko.
Do ich samotnej latarni zaopatrzenie docierao najwyej par razy w roku. ycie caej
rodziny byo wic uzalenione nie tyle od niewielkich dochodw z dziedziczonej posady, ile
od tego, jak duo jadalnych rolin zdoano uprawi, jakie ryby zowiono i jak wiele zwierzt
wykarmiono na skalistej wysepce.
Susana uwaa, e to krew latarnikw espao-zaphoteaca przez pokolenia nauczonych
kompletnej samodzielnoci i odpowiedzialnoci za siebie poczona z krwi przodkw jej
matki przywiezionych z Hiszpanii ochrzczonych ydowskich rzemielnikw stanowia o
jej odmiennoci i staa si rdem jej kopotu z Meksykiem. Dlatego std uciekaa. I take
dlatego teraz nie chciaa da si wpisa w adn tradycyjn meksykask rol. Nie chciaa
by ani bogaczk trwonic majtek ma, ani okrutn seor caymi dniami pohukujc
na sub i okadajc suce po twarzy. Postanowia tu, w Epifanii, stworzy swj wasny
wiat, a nie tylko kolejn lepiej czy gorzej prosperujc posiado. Chciaa nakoni innych,
by razem z ni to rancho budowali, by si od niej uczyli innego stosunku do ycia, do pracy,
do ludzi. Znajc Meksyk wiedziaa jednak dobrze, e aby to osign, musi ostronie
29

balansowa midzy swoj do rewolucyjn wizj, a lokalnym wyobraeniem naturalnego


porzdku, bo inaczej zostanie przez miejscowych po prostu wymiana jako egzaltowana,
niepraktyczna dziwaczka, ktrej maestwo z bogatym Europejczykiem przewrcio w
gowie i ktrej fanaberiami nie warto zawraca sobie gowy.

Nie chciaa by ani bogaczk, trwonic majtek


ma, ani okrutn seor, caymi dniami pohukujc
na sub i okadajc suce po twarzy

Take Mroek po przyjedzie do Meksyku niechtnie da si przekona, e przynajmniej


chwilowo musi si podporzdkowa elementarnym zasadom miejscowego rytualnego kodu,
wedle ktrego do niego naleao mwi senor, a on powinien by zwraca si do
pracownikw wycznie po imieniu. Dla witego spokoju zgodzi si jednak swj europejski
egalitaryzm zachowa dla siebie, zrazu bez przekonania przyjmujc argument, e gdyby do
dziewczyny w kuchni zwrci si per seora, zostaby uznany za nieokrzesanego lub wrcz
nieobyczajnego dziwaka, a nie za nowoczesnego czowieka Zachodu dajcego wyraz
najgbiej chrzecijaskiemu przekonaniu o rwnej godnoci osb.
Urodzony samotnik, wyposaony w natur wielbda, ktry sam jeden moe przej
pustyni, chtnie natomiast przyj do wiadomoci, e nic takiego jak wymylone przez
Europejczykw ssiedztwo w sensie towarzyskim czy spoecznym w Meksyku nie istnieje.
Chtnie zaakceptowa fakt, e posiadanie wsplnej granicy, ani tym bardziej mieszkanie w
jednej okolicy, nie rodzi tu adnych zobowiza towarzyskich, nie tworzy wizi, nie pociga
za sob obowizku wiadczenia sobie pomocy. Z ulg przyj do wiadomoci, e
utrzymywanie przez biaego stosunkw towarzyskich z prost miejscow ludnoci byoby
uwaane za zwyczajnie nieobyczajne, wizyta za w domu ktrego z miejscowych zostaaby
30

w wiosce uznana za skandal.


Wiosn 1993 roku, majc za sob przeszo trzy lata spdzone w Meksyku, mia ju do
okazji, eby si przekona, e amerykaska telewizja, godzinami ogldana nawet w
najlichszych slamsach meksykaskich przedmie, moga w krtkim czasie sprawi, e
zamiast sombrera mody Indianin zakada baseballwk, a mode Indianki pierwsze zarobione
pienidze przeznaczaj na blond-zot farb do wosw, ale nie moga rwnie szybko zmieni
obyczajw. Farbowane i na dodatek krcone wosy dziewczyn z puebla starajcych si
odwzorowa nordyckie wzorce estetyczne amerykaskich gwiazd tylko potwierdzay
aktualno kastowej meksykaskiej hierarchii, w ktrej od zawsze najwyej stoj biali, a
najniej Indianie. Baseballwka natomiast nie gorzej ni sombrero pasuje do wci
nienaruszonego stereotypu wiecznego macho-zdobywcy, ktry nie ciua, nie sieje i nie orze,
lecz musi si nieustannie potwierdza byskotliwie zdobywajc nie tylko kobiety i zoto, lecz
wszystko to, co Europejczyk osiga przez lata banalnie mozolnego trudu.
Po trzech latach przeytych w Epifanii doskonale zdawa ju sobie spraw, e nie tylko
Maria i don Adolfo, ale take okoliczni modziecy chodzcy w adidasach, jeansach i
baseballwkach nale do zupenie innego ni on wiata. Przyjmowa to do wiadomoci nie
epatujc si jednak egzotyk meksykaskiej obyczajowoci tak samo, jak si nie epatowa
egzotyk miejscowej fauny ani rozoystoci otaczajcych rancho wielkich dzikich agaw.
Meksyk interesowa go tylko o tyle, o ile tutejsze otoczenie mogo mie wpyw na jego
wasne ycie. Chcia y i y zamknity w swojej Epifanii, ktrej nie opuszcza caymi
miesicami. Do szczcia wystarczaa mu pokonywana par razy dziennie parsetmetrowa
przestrze pomidzy La Torre a Casa Grande i otwarty horyzont z widokiem na bezkresne
gry. Egzystowa dosownie i w przenoni na skraju indiaskiej wioski, albo moe raczej
tu za jej granic.
Zapewne by przez otoczenie do bacznie obserwowany. Jego posiado, nad ktr
krlowaa ekscentryczna wiea, staa si czci lokalnego krajobrazu, a w optyce
okolicznych Indian chyba i on ju w jakim stopniu do owego krajobrazu nalea, ale sam nie
mia najmniejszego zamiaru wtapia si w otaczajcy go meksykaski wiat.
A jednak im duej w tym otoczeniu mieszka, tym bardziej docenia znaczenie
pieczoowicie przestrzeganego rytuau. Uczy si go tym atwiej, e mia przecie za sob
tward szko przedwojennego maopolskiego chopa. Od dziecka uczono go traktowania
ludzi po uwaaniu, oraz przestrzegania hierarchii i sztywnego podziau rl. Teraz skonny by
uzna, e surowe, dziewitnastowieczne obyczaje pasuj do w gruncie rzeczy
dziewitnastowiecznego wiata tej okolicy przypominajcego rwnie dziewitnastowieczny
wiat jego galicyjskiego dziecistwa. Rozumia, e ycie w pueblach takich, jak Tlahuapan
podobnie jak ycie w Borzcinie i wikszoci wiosek przedwojennej Galicji jest po prostu
tak cikie i tak statyczne, e jeli lokalna spoeczno ma jako funkcjonowa, na
rozlunienie kodu czy zmian obyczaju w adnym razie pozwoli sobie nie moe.

31

Chcia y i y zamknity w swojej Epifanii, ktrej nie opuszcza


caymi miesicami. Do szczcia wystarczaa mu pokonywana
par razy dziennie parsetmetrowa przestrze pomidzy La Torre
a Casa Grande i otwarty horyzont z widokiem na bezkresne gry.

Rozumia wic take coraz lepiej, e naruszenie hierarchii, jakakolwiek fraternizacja czy
prba zmniejszenia dystansu midzy seor i zwaszcza nim biaym seorem a
pracownikami rancha wytworzyaby w miejscowych wraenie, e co si zawalio w
kosmosie. A to wczeniej czy pniej musiaoby oznacza odrzucenie lub co najmniej
omieszenie dziwakw. Jeli wic chcieli tu y, musieli akceptowa miejscowe reguy.
Niby to wszystko wiedzieli. Niby rozumieli. A jednak zanim si obejrzeli, kod zosta
zamany, zasady naruszone, dystans diabli wzili. I wkrtce nikt ju nie mg zapanowa nad
tym, co si w Epifanii dziao.
Nieszczcie zaczo si od konfitur, ktre byy za dobre. Od wspaniaych, domowych
konfitur, ktre Susana smaya dla ma. Bo przecie szkoda byo zmarnowa t mas jabek,
mango, brzoskwi, gruszek i liwek, ktre rodziy drzewka porastajce tarasy Epifanii. Kto
spord znajomych Susany odwiedzi Epifani, ten si owymi konfiturami zachwyca.
Sytuacj pogorszyo dobre serce Susany. Bo zachwyceni konfiturami gocie opuszczali
Epifani ze soiczkami w kieszeniach. Wkrtce wic konfiturami zachwycali si take gocie
goci. Niebawem przyjaciele zaczli si przymawia o drugi soiczek dla swoich
zachwyconych przyjaci. W ten sposb na konfiturowym horyzoncie pojawili si nie mniej
zachwyceni gocie goci goci, czyli przyjaciele przyjaci przyjaci. I wszyscy oni, gdy raz
sprbowali, gwatownie podali konfitur z Epifanii.
Ale dlaczego Susana miaaby obdarowywa swoimi konfiturami ludzi, ktrych w yciu nie
widziaa na oczy? A z drugiej strony: owocw rodzio si w Epifanii tyle, e Mrokowie
mogli zje tylko niewielk cz robionych z nich konfitur. Czy miay si marnowa?
Wreszcie jaka przyjacika zebraa si na odwag i powiedziaa Susanie to, co wielu
zapewne mylao: e jeden czy dwa soiki to dla niej za mao i e chciaaby po prostu kupi
tyle konfitur, eby starczyo ich na ca zim dla niej i jej przyjaci. Susana bya
zakopotana, ale wreszcie ulega. A skoro ulega jednej, nie moga si oprze i innym
przyjacikom, przyjacikom swoich przyjaciek, a w kocu take przyjacikom
przyjaciek swoich przyjaciek. Zanim si obejrzaa, konfitury zaczy przynosi cakiem
32

interesujcy dochd, a do bramy Epifanii dzwonili poszukujcy ich ludzie, o ktrych istnieniu
Susana nawet nie miaa pojcia.
W 1993 roku konfitury z Epifanii pojawiy si w ofercie spdzielni gospody, ktre
swoim znajomym i znajomym znajomych sprzedaway wasne domowe przetwory.
Sprzedanych soikw nie liczono ju teraz na sztuki, ale na kartony, a popyt rs z miesica na
miesic. Okazao si, e Susana przez przypadek trafia w gbok rynkow nisz.
Europejskie konfitury sprzedawane w eleganckich sklepach byy potwornie drogie, a w
Meksyku nic takiego nie produkowano.
Wtedy wanie zdaniem Susany zaczo si nieszczcie. Bo przyszo jej do gowy, e
skoro konfitury sprzedaj si tak wspaniale, to Rancho La Epifania nie musi si utrzymywa z
honorariw Mroka, e moe zdoa samo na siebie zarobi. A, co jeszcze gorsze, podzielia
si t myl z Paco i Flor Guzmanami.
Jednak szukajc rde katastrofy naley pewnie sign nieco dalej w przeszo. Do tych
dramatycznych miesicy, ktre Mroek spdzi w British-American Hospital i kilku
nastpnych, ktre przechorowa w La Torre. Dla Susany najpierw przeraonej, a potem
przygnbionej chorob ma Flor i Paco stali si wwczas kim wicej ni rzdc i
kuchark. W samotnej Epifanii razem z ni przeywali dramat Sawomira. Si rzeczy midzy
ni a rzdcami niepostrzeenie wytworzya si wi moe nie przyjacielska, ale jakby
rodzinna. Jakby to byli nie obcy, lecz jacy zuboali krewni w dodatku bardzo pomocni,
kiedy wiat si zawali.
Wic razem przeyli katastrof choroby i w jakim sensie razem si pniej z niej
wydobywali. Razem si martwili i razem si cieszyli. A wreszcie przestao by takie jasne,
e oni pracuj u niej. Raczej ju pracowali razem. Wic byo te oczywiste, e razem
Susana, Flor i Paco sprbuj teraz zrobi z Epifanii samowystarczalne rancho. Dlatego
zaproponowaa, by przy produkcji konfitur kiedy bya ju mowa o produkcji, a nie o
smaeniu na potrzeby domu i grupki przyjaci razem pracowali i by w przyszoci dzielili
si zyskami.
To zdaniem Susany by koniec Epifanii. Porzdek zosta zburzony, bomba zegarowa
ruszya i wybuch sta si teraz ju tylko kwesti czasu.

33

Cz IV
Chwilowo nic nie zapowiadao burzy.
Przeciwnie. Wygldao na to, e po latach chudych przyszy lata rzeczywicie tuste.
Sawomir czu si wymienicie. Wydawnictwo Noir sur Blanc zaczo druk jego Dzie
zebranych. Napisana wiosn 1993 r. Mio na Krymie, w roku 1994 sza ju w Krakowie,
Warszawie, Sztokholmie, Kielcach i Paryu. Niebawem miaa si sta wydarzeniem sezonu
teatralnego w Moskwie. Zapowiaday si premiery w Berlinie i w holenderskim Haarlemie.
Kwita te Epifania. Po czterech latach wreszcie zainstalowano na rancho telefon. Dziki
przecigniciu wasnej parokilometrowej linii dziaa nawet faks. Cay Meksyk przeywa
jeszcze chwile gospodarczego cudu, a wraz z Meksykiem swj gospodarczy cud przeywaa
Susana. Jej pyszne konfitury szy jak ciepe bueczki.
Wiosn 1994 roku Susana uznaa, e czas ju skoczy z chaupnictwem. Od jakiej
zbankrutowanej fabryczki kupia kilka maszyn do produkcji konfitur i umiecia je w nieco
przerobionej starej La Cabae owym stojcym poniej Casa Grande rzadko uywanym
gocinnym domku, w ktrym przeszo trzy lata wczeniej Mrokowie spdzili swoje pierwsze
noce na rancho. Na rozwidleniu traktw, tam gdzie prowadzca od szosy wyboista droga
gwatownie skrcaa ku poronitemu przez agawy wzgrzu, stana okazaa tablica:
Mermeladas y conservas LA EPIFANIA fabricacin artesanal.
Na pozr wszystko szo tu wymienicie. Susana pochonita bya nieoczekiwanie
kwitncymi interesami. Mroek z podziwem i nie skrywan dum patrzy na jej sukcesy.
Bomba cykaa, lecz Mrokowie wci jeszcze jako jej nie potrafili usysze. Moe zreszt
bya w tym jaka meksykaska specyfika? Moe po prostu w Meksyku nie tylko ywioy i
ludzie maj w synny temperament? Moe wic i klska nie moe tu ot tak sobie nadej,
lecz musi wanie spa, jak grom z jasnego nieba?
Bo przecie i Susana, i Mroek musieli widzie, e Guzmanowie nie s ju tacy, jak
kiedy. Nie tylko dlatego, e w Casa Della Guardia mieli eleganckie, w europejskim stylu
urzdzone subowe mieszkanie z ogrzewaniem, osobnymi kami dla kadego dziecka i
byszczc azienk. Nie dlatego, e zarabiali najwicej w caej okolicy. I nie dlatego, e za
pienidze Mrokw Flor skoczya ekskluzywny kurs europejskiej kuchni, a Paco nauczy si
prowadzi samochd i zdoby prawo jazdy. Nawet nie dlatego, e starsze crki Guzmanw
Lidia, Jesus i Yanelly chodziy ju teraz do drogiej prywatnej szkoy. Przede wszystkim
dlatego, e poczuli si lepsi. Lepsi ni kiedy i lepsi od innych. O Indianach z wioski zaczli
mwi oni. Na pracownikw patrzyli teraz z gry, pohukiwali na ludzi. Ale, i tego nie do.
Od kiedy zostali in spe wsplnikami Susany, poczuli si nagle czonkami wyszej klasy.
Nie byli ju tylko wieniakami wynajtymi do pracy na rancho. Byli Pastwem Guzman,
ktrzy robi interesy z seor Susan Mroek. Rachujc przysze dochody, ktre mieli
uzyska za dwa albo trzy lata, gdy inwestycja si zwrci, ju teraz poczuli si bogaci. Nie
chcieli na to bogactwo oczekiwa latami. Projekty, business plany, odlege rachuby wzili za
rzeczywisto. Ju zatem wedle projektw nie wedle realnych dochodw mierzyli swoje
potrzeby i planowali wydatki.
Mrokowie musieli widzie symptomy tej zmiany, ale jakim cudem ich nie dostrzegali.
Moe dlatego, e pozwolili sobie zanadto si do Guzmanw przywiza, a moe za bardzo si
przywizali do myli, e to dziki Paco cae rancho si krci, a dziki Flor Susana ma na
miejscu prawdziw podpor.
Ale najgorszego i tak chwilowo zobaczy nie mogli, w kadym razie tak dugo, jak dugo
34

Guzmanom ufali. Bo trzeba by byo straci zaufanie, by sprawdza, czy robotnicy


rzeczywicie dostawali jedzenie, na ktre Paco codziennie bra od Susany pienidze. Indianie
z wioski zbyt sobie przecie cenili moliwo dorobienia na rancho, by skary si na rzdc.
I trzeba by byo wzbudzi w sobie nieufno, eby kontrolowa, czy rzeczywicie z pick-upa
wyadowano zakupy, na ktre Flor przedstawiaa rachunki. e nie wszystko tu bywao w
porzdku, Mrokowie mieli si dowiadywa od innych pracownikw dopiero, kiedy
Guzmanw ju w Epifanii nie byo.

Wiosn 1994 roku Susana uznaa, e czas ju


skoczy z chaupnictwem. Od jakiej zbankrutowanej
fabryczki kupia kilka maszyn do produkcji konfitur
i umiecia je w nieco przerobionej starej La Cabae

Tymczasem bomba cykaa nie tylko w Epifanii. 1 grudnia 1994 roku Carlos Salinas de
Gortari wielki charyzmatyczny prezydent Meksyku przekaza urzd bezbarwnemu
Ernesto Zedillo swemu koledze z rzdzcej niemal od pocztku wieku Partii RewolucyjnoInstytucjonalnej. Niebawem spektakularny meksykaski cud gospodarczy zamieni si w
jeszcze bardziej spektakularn katastrof. Wielki prezydent okaza si wielkim
hochsztaplerem, ktry du cz meksykaskiej gospodarki sprywatyzowa z korzyci dla
siebie i swoich przyjaci. Na dodatek, wkrtce po przekazaniu urzdu okazao si, e
najblisze otoczenie byego prezydenta zamieszane jest w handel narkotykami i gone
morderstwa o polityczno-mafijnym podou, a meksykaski peso, ktrego kurs sztucznie
utrzymywano na absurdalnie wysokim poziomie, niemal z dnia na dzie straci 60 procent
swojej poprzedniej wartoci.
Meksyk si zawali. Pidziesit miliardw dolarw midzynarodowej pomocy mogo
poratowa meksykask walut, ale nie mogo uratowa caej gospodarki, ani tym bardziej
meksykaskiej dumy. Kiedy w marcu 1995 roku, trzy miesice po ustpieniu z urzdu, Carlos
35

Salinas uciek do Ameryki, w Meksyku co pko. Ruszya fala spektakularnych bankructw.


Bezrobocie roso dosownie z tygodnia na tydzie. Ci, ktrzy zachowali prac, zarabiali
czsto o poow mniej ni przed wyborami.
Z dnia na dzie runo wszystko: stabilna waluta, rozwijajca si gospodarka, fortuny
bogaczy i nadzieje biedakw, rachuby inwestorw i ambicje Poudnia, ktre ju-ju miao
dogoni od zawsze bogatsz Pnoc. To nie by ten sam Meksyk co par miesicy wczeniej. I
w tym innym Meksyku yli ju zupenie inni Meksykanie.
Wiosn i latem 1995 roku Mrokowie z przeraeniem obserwowali gwatowny powrt
meksykaskich demonw upionych chyba od czasw rewolucji Zapaty. Pod barokowymi
formukami wyszukanej grzecznoci, ktre wypeniaj tu rozmowy nawet prostych ludzi,
coraz wyraniej widzieli bysk starego, gronego szalestwa, a moe rwnie strachu nawet
przed samym sob. Gdzie zgina meksykaska otwarto. Miejsce zbiorowego pogodnego i
optymistycznego spokoju zajmoway teraz kolektywne lki. Jakby dur pad na ludzi. Z
miesica na miesic ulice, po ktrych przez lata mona byo spacerowa noc, staway si
niebezpieczne nawet w samo poudnie. Na drog do Vera Cruz, ktr od epoki Dzikiego
Zachodu, a przynajmniej od czasw Zapaty i Pancho Villi, podrowano bez najmniejszej
obawy, wrcili rozbjnicy z meksykask szarmancj rabujcy podrnych. Zwyczajowa
korupcja, bez ktrej Meksyk zawsze trudno byo sobie wyobrazi, staa si teraz
podstawowym rdem dochodu urzdniczej biedoty. Od dawna bez apwki trudno tu byo
cokolwiek zaatwi. Ale teraz trzeba ju byo paci take, kiedy si niczego zaatwia nie
chciao. eby sobie dorobi do zartej przez inflacj pensji, policjanci z drogwki zaczli
pobiera od kierowcw myto, monterzy telefoniczni dali apwek za to, e nie psuj
sprawnych telefonw, listonosz domaga si od adresata opaty za to, e nie gubi
adresowanych do listw.
Meksyk stawa na gowie. Kiedy jesieni 1995 roku Sawomir Mroek wyjecha do
Krakowa, Epifania bya ju tylko samotn szczliw wysepk w morzu meksykaskiego
narodowego nieszczcia. Na rancho bowiem wci jeszcze wszystko szo wymienicie, a
nawet coraz lepiej. Jakby gwatownie przebudzone meksykaskie diaby chwilowo nie miay
do Epifanii wstpu. Jakby Kudaty, w demon, ktry po latach zmaga wreszcie tu Mroka
przygna, chroni go teraz przed swymi meksykaskimi brami.
A jeli cokolwiek mogo niepokoi kogo w Epifanii, to moe najwyej dziwna
popoudniowa nerwowo sucych, ktre ni z tego, ni z owego zaczy si ba jakiego
wczeniej nie istniejcego tajemniczego potwora, ktry mia na nie czyha przy drodze do
wioski. Ale czy lekko drce rce obawiajcych si powrotu do domu kuchennych lub
pokojowych pomocy i najwyej par stuczonych z tego powodu talerzy mona w ogle
liczy w rachunku kosztw przebudzenia Demonw? Czy na trzsce si lub wilgotniejce
donie oraz stuczon zastaw jest miejsce w bilansie krucjaty przeciwko Demonom
przybierajcym posta tajemniczych potworw wampirw, redniowiecznych diabw,
ogromnych nietoperzy, maych jaguarkw na ktre cae wioski miay wkrtce polowa z
opatami, maczetami, widami, o ktrych pojawieniu si miay donosi lokalne gazety i ktre
wiejscy proboszczowie mieli odpdza urzdzajc wielogodzinne procesje? Bo jeli nie
warto, to mona powiedzie, e a do fatalnej soboty 28 padziernika 1995 roku bilans
Epifanii by w zasadzie czysty.
To nie bya tylko, ot taka sobie, sobota. Bo wanie w t sobot zacza si wielka,
doroczna Feria de Tlaxcala. Poprzedzajcy Zaduszki, trwajcy cay tydzie historyczny
jarmark, na ktrym rancho La Epifania po raz pierwszy miao swoje stoisko z wasnymi
konfiturami.
Susana popacia wszystkie konieczne apwki i wspomagana przez dwie pomocnice oraz
36

ochroniarza z samego rana otworzya kramik. Oprcz wasnych konfitur miaa na straganie
jeszcze karm i odywki dla psw dostarczone przez dr. Roch, wybitnego weterynarza i
kynologa z Mexico. Pogoda bya pikna. Nie pada deszcz, soce wiecio agodnie. Na placu
targowym wkrtce zrobio si toczno. A im bliej nocy, tym bardziej powszedni jarmark
zamienia si w wielk, frenetyczn, meksykask fiest z szalonymi tacami na ubitej ziemi,
ze sztucznymi ogniami przedzierajcymi si przez tumany kurzu, z morzem alkoholu
wlewanego do wyschnitych garde, z eterycznym kwano-sodkim zapachem przetrawionej
tequili, smaonych na kamieniach tacos oraz rozgrzanych cia Indian i Kreoli.
Gdy zapad zmrok i pokazay si gwiazdy, szalestwo fiesty signo zenitu. Wszyscy
mieli ju dosy mocno w czubie. Kady by z kadym za pan brat. Muzyka bya goniejsza,
tace szybsze, powietrze coraz cisze. Fiesta narastaa jak zawsze w Tlaxcali. Jakby
Meksyk nie przey miesicy potwornego kryzysu, jakby Salinas nigdy nie mia powodu
ucieka i jakby meksykaskie demony wci spokojnie spay.
A wreszcie, okoo 10 wieczorem, co zaczo wirowa niemal naprzeciw kramiku
Susany, wok straganu, na ktrym mode maestwo od rana sprzedawao modne mieszane
drinki. Kto adorowa efektown barmank. Natarczywie i gono, cho z meksykask,
wyszukan atencj, podziwia jej urod i wyznawa mio. Kto syszc wyznania zatrzyma
si przy malekim barze. Kto bliej podszed, eby lepiej sysze. Trwao to moe kilka, a
moe kilkanacie minut, zanim do Susany dotar spokojny gos ju nieco zirytowanego ma
adorowanej barmanki. Par sekund pniej usyszaa strzay. Jeden, drugi, trzeci. Czwarty,
pity, szsty.
Na mgnienie oka zapada miertelna cisza. Jakby wiat si skoczy. A potem wybuch
rwetes. Nad ciaem zabitego barmana zacza si walka.

Epifania bya ju tylko samotn szczliw wysepk na morzu


meksykaskiego narodowego nieszczcia. Na rancho bowiem
wci jeszcze wszystko szo wymienicie, a nawet coraz
lepiej. Jakby gwatownie przebudzone meksykaskie diaby
chwilowo nie miay do Epifanii wstpu

Ci, co byli najbliej, zaczli rozbraja i obezwadnia zabjc. Ci, co stali dalej, rzucili si,
eby go rozszarpa. Ale nagle pojawili si przyjaciele zabjcy. Kto ju go zasania. Kto
prbowa go broni. Kto chcia mu pomc w ucieczce. Kto inny chcia przeszkodzi. Kto
mia n. Kto kastet. Kto ucieka z tumu. Kto do niego docza.
37

Lokalni policjanci prbowali rozpdza i rozdziela walczcych, ale byli kompletnie


bezradni, bo drzemicy przez lata szalony duch Pancho Villi, najwikszego macho rewolucji
z pierwszych lat tego wieku, zdy ju opanowa zbyt wielu obecnych. Ludyczny duch fiesty
ustpi ju miejsca duchom wojny i demonom zniszczenia. Wkrtce muzyka zamilka i
sycha byo tylko odgosy walki wszystkich z wszystkimi.
O pnocy, gdy byo ju wida, e zawierucha si prdko nie skoczy, Susana postanowia
razem z dziewcztami wraca do Epifanii. W nocy waciwie nie spaa. Nie potrafia
zapomnie widoku wci lecego w kauy krwi barmana, szalejcego tumu, wasnej
bezradnoci.
Wrcia o wicie. Po nieprzespanej nocy tlaxcalskie pobojowisko robio na niej
przeraajce wraenie. Na ziemi wida jeszcze byo brunatne krwawe lady, midzy kramami
leay szcztki poamanych stoisk, tanich ubra, butw zgubionych przez ludzi, ktrych nad
ranem rozpdziy sprowadzone z Pueblo specjalne oddziay policji. A tymczasem dokoa
przekupnie otwierali stragany, rozpalali piece do robienia tacos, ustawiali stoiska z tym, co
ocalao, i wkrtce wszystko wygldao tak, jak poprzedniego ranka. Brakowao tylko stoiska z
mieszanymi drinkami.
Niedziela mina spokojnie. Tym razem Susana wczeniej wrcia do domu, lecz zamiast
si wyspa czytaa do drugiej w nocy, a potem dugo leaa w swoim buduarze. Znw nie
potrafia zasn, bo zdaa sobie spraw, jak bardzo w jej kraju potaniao ycie. Znw
wyranie poczua, e w gruncie rzeczy jest tu samotna i obca. Na dodatek Sawomir cigle nie
wraca z Polski. Zupenie sama w rozlegym Casa Grande liczya dni do jego powrotu.
Czekaa ranka, kiedy znw spotka swoj Flor i niezawodnego Paco jedynych w okolicy
ludzi, na ktrych naprawd zawsze moga liczy. aowaa teraz, e nie pojechali z ni na
ferie do Tlaxcala. Z nimi nie czuaby si tam taka samotna. Ale z drugiej strony, kto przecie
musia zosta w Epifanii, eby spakowa do soikw kad wieych dietetycznych konfitur,
sodzonych najdroszym na wiecie sodzikiem po 1000 dolarw kilogram.
Rano, jak zwykle, wstaa par minut po szstej. Przed sm postanowia zajrze do La
Cabay, gdzie miaa swoj fabryczk. Przywita j kwano-mdy zapach pleniejcych
przetworw. Kad bya pena. Soiki stay puste. Wszystko wygldao dokadnie tak, jak w
sobot, kiedy wyjedaa.
Pomylaa, e co zego si musiao Guzmanom przydarzy. Ale kiedy tylko ruszya ich
szuka, natkna si na Flor spokojnie gotujc w kuchni Casa Grande.
Flor, co si tutaj stao?
Nic si nie stao.
Co z konfiturami?
Z jakimi konfiturami?
Dlaczego nie spakowane?
Nie mielimy kiedy.
To cocie wczoraj robili?
Bylimy w Tlaxcala.
Flor, przecie si umawialimy, e zostaniecie pakowa konfitury!
Ale, seora, feria jest raz do roku. Kady chce si zabawi. Dzi bdziemy pakowa.
Nic nie bdziemy pakowa, bo wszystko si zepsuo. Zmarnowalicie wszystko.
Dlaczego my zmarnowalimy?
Bo wy je mielicie spakowa.
Przecie ty, seora, te moga pakowa.
Ja sprzedawaam na straganie w Tlaxcali.
Ja te wolaam pojecha do Tlaxcali.
38

Flor, co ci optao.
Nic mnie nie optao. Jeeli ty moga pojecha, to my te moglimy.
Gdyby nie to, e mielicie pakowa konfitury.
Ale feria nie czeka.

Doskonale wiedzieli, e ani drobny chopiec nie umiejcy strzela,


ani nawet Gena, Bela, Tartan i Alhasa cztery biegnce po rancho
sznaucery nie stanowi w Meksyku adnej realnej ochrony

A konfitury si psuj.
yje si tylko raz. Za 10 lat moe nie bd ju chciaa taczy na ferii w Tlaxcala.
Flor, przecie mielicie co zrobi. Tak nie mona pracowa!
To, bardzo prosz, moesz mnie zwolni z pracy.
Flor, zwolni ci, jak si nie opamitasz.
No to ja odchodz. Ju tu nie pracuj. Teraz rad sobie sama.
Cisna cierk i trzasna kuchennymi drzwiami. Susanie ugiy si nogi. Nie wyobraaa
sobie tego rancha bez obojga Guzmanw. Ale te nie wyobraaa sobie Epifanii, w ktrej
Guzmanowie robi, co im si podoba.
Tydzie pniej, kiedy Sawomir nareszcie wrci z podry, Flor ju w Epifanii nie byo.
Zabraa wszystkie meble i razem z dziewczynkami przeniosa si do wioski. Caa pitka
mieszkaa teraz w uyczonym przez kuzynw kilkunastometrowym pokoju. Natomiast Paco
trwa na swojej posadzie. Mieszkajc w rzdcwce pozbawionej mebli, pic wprost na
pododze bo Flor zabraa take jego ko czyni beznadziejne starania, by mimo
kobiecych wani zachowa jednoczenie prac i rodzin.
Po cichu liczy chyba, e wczeniej czy pniej wszystko si rozejdzie po kociach,
kobiety si pogodz i znw bdzie jak dawniej. Ale Flor nie zamierzaa dawa za wygran.
Ani tym bardziej kaja si i przeprasza. Wierzya, e bez niej i zwaszcza bez jej ma,
Mrokowie nigdy sobie z ranchem nie poradz. Postanowia wic wygra prywatn wojn z
Susan. Jej kart przetargow by Paco. Kazaa mu wybiera midzy Epifani a sob.
Wierzya, e kiedy Paco odejdzie z Epifanii, Susana si zaamie i poprosi, eby oboje wrcili.
Ale Paco doskonale rozumia, e gra idzie o yciow stawk, e w tej okolicy nigdy nie
39

znajdzie rwnie dobrej pracy, e jeli z Epifanii odejdzie, to znw przyjdzie mu nosi cegy,
bdzie musia zabra crki z dobrej prywatnej szkoy, z ca rodzin wylduje w jakim
wynajtym pokoju i nigdy si nie dorobi mieszkania z azienk. Wic stara si lawirowa.
Seora mwi Susanie z penymi ez oczami Flor optao. Ja nie wiem, co robi.
Jest mi bardzo przykro odpowiadaa Susana.
A mnie jeszcze bardziej mwi Paco wybuchajc szlochem.
Po paru dniach Mroek zauway u Paco ataki nerwowego chichotu. Chyba nie potrafi ju
tej sytuacji psychicznie wytrzyma. Jego lady Mackbet nie miaa jednak zamiaru ani na jot
ustpi. Cigle chyba liczya, e Susana si ugnie, e sama si pokaja i e odtd Flora bdzie
w Epifanii pani.
Trwao to wszystko tydzie, a moe dwa tygodnie.
Wreszcie samego Paco te to co optao. Znikn zostawiajc szeroko otwart bram i
oba samochody z kluczykami w stacyjkach. Dwa dni pniej przysa przez posaca
wiadomo, e jest obonie chory. Kilka dni nie dawa znaku ycia. Raz i drugi nie
odpowiedzia na wysyane przez sub wezwania Susany. Wreszcie zosta zwolniony.
Gdy Casa de la Guardia cakiem opustoszaa, w Epifanii zrobio si niepokojco pusto.
Wprawdzie za dnia krcio si po rancho troje pracownikw pokojwka, don Adolfo (w
bardzo stary ogrodnik) i szesnastoletni Ricardo, podrczny Susany ale noc Mrokowie
zostawali sami. To nie byo bezpieczne w kraju, w ktrym ludzkie ycie wci gwatownie
taniao, a rozbj stawa si zawodem masy bezrobotnych. Wic jeszcze w listopadzie Susana
postanowia zatrudni ochroniarza. Wkrtce dr Francesco Rocha, w znajomy weterynarz i
kynolog z Mexico, poleci jej don Jose najwikszego w okolicy specjalist od sznurowania
sztyletw do ng walczcych kogutw. Kt mg podejrzewa, e wraz z nim szalony duch
Pancho Villi przekroczy bram rancha.
Don Jose mia 17 rodzestwa, wic od kiedy si nauczy sta na wasnych nogach,
pracowa jako tragarz na wiejskich jarmarkach. Kilka lat spdzi w najciszym wizieniu za
zabicie czowieka podczas jarmarcznej burdy.

40

Postanowiono, e jadc do miasta, Susana bdzie


ze sob zabieraa ochron, a psy nie bd na dzie
zamykane. Sawomir natomiast mia stale nosi za
pasem zaadowanego colta.
Nie od razu si okazao, e pochodzi z rodziny, w ktrej rewolucyjna legenda
najwikszego macho wci jest ywa i cigle twrczo kontynuowana. Dopiero po jakim
czasie z dum opowiedzia, e jego dziadek by ulubionym koniarzem wielkiego Pancho Villi.
On sam nie mniej ni Pancho Vill ubstwia mieszkajcego teraz za granic byego ministra,
u ktrego przez lata pracowa jako szef ochrony, bo ani na hacjendzie, ani wtedy, gdy razem
przemierzali Meksyk kawalkad pdzcych bez opamitania czarnych samochodw, nigdy im
nie zabrako tego, czego prawdziwemu macho do ycia potrzeba najbardziej: panienek,
jedzenia, tequili i broni.
Don Jose, wielkie ylaste chopisko, cho mocno ju w sile wieku, wydawa si
ochroniarzem niemal idealnym. Pracowa ju jako goryl. Umia dobrze strzela. W jednej rce
nosi st z kilkudziesiciokilowym solidnym kamiennym blatem. A nade wszystko bez
wtpienia by czowiekiem honoru, ktry jak powie to powie, jak ma broni, to broni i jeli
bdzie trzeba bez wahania da si w obronie Epifanii zabi.
Od jakich policjantw Sawomir kupi dla niego dziewiciomilimetrowego colta model
combat commander i pautomatyczny niemiecki karabin kaliber 22. Na przeomie 1995 i 96
roku don Jose uzbrojony po zby, z wrodzon wyniosoci dniem i noc przemierza cieki
najwyszego tarasu, robi inspekcje kuchni, starannie sprawdza bram oraz zamykane na
zamek drzwi Casa Grande, La Torre, La Cabay. Stranik by jak si patrzy i Mrokowie bez
wtpienia poczuli si bezpieczniej, od kiedy zamieszka w Casa de la Guardia.
Ale don Jose mia te swoje wady. Susana spokojnie, chocia do niechtnie przyja do
wiadomoci, e ochroniarz nie bdzie robi nic poza strowaniem. Ale ju si wcieka,
kiedy pokojwka i nawet siedemnastoletnia Marcela sekretarka, ktr zatrudnia do
41

prowadzenia wci si rozwijajcej konfiturowej firmy zaczy si skary na koskie


zaloty nudzcego si macho. W dodatku don Jose, duchowy wnuk Pancho Villi, w adnym
razie nie mg si pogodzi z tym, e wadza w Epifanii naley do Susany. Moe gdyby
Epifani kto rzeczywicie napad, gdyby trzeba byo wasn piersi zasoni Sawomira, albo
gdyby Mrokowie zajechali ssiadw, gdyby przynajmniej mona byo postrzela do
drobnych zodziejaszkw, albo gdyby si pojawiy chtniejsze panienki, sprawy przybrayby
zupenie inny obrt. Ale nic takiego si w Epifanii nie stao i z upywem tygodni don Jose
coraz wyraniej wariowa.
Gdzie po dwch miesicach zaczo mu si ju chyba wydawa, e naprawd to on jest
tutaj ranchero. Rozstawia personel po ktach. Nie wiadomo dlaczego wydawa polecenia.
Wreszcie zacz zmienia decyzje Susany.
Dopiero wtedy Susana i Sawomir na powanie wzili sowa jego protektora z Mexico:
To doskonay ochroniarz, ale musicie na niego uwaa, bo inaczej bardzo szybko to wy
bdziecie mu podawali do stou.
Midzy don Jose a Mrokami zacza si teraz wojna o wadz w Epifanii. Oni go besztali,
a on tym nie zmieszany cigle robi swoje. A wreszcie ktrego ranka w Casa Della Guardia
najnieoczekiwaniej zamieszkaa crka don Jose z kilkoma jego wnukami. Zi mia chwilowo
dojeda z Mexico. Tego ju byo Susanie za wiele.
Pewnie nie dao si duej z don Jose wytrzyma, ale te pozbycie si ochroniarza w
czasach tak niepewnych nie byo krokiem rozwanym, o czym Mrokowie mieli si dopiero
niebawem przekona. Chwilowo posad menedera z solidn pensj Paco i jego mieszkaniem
w Casa de la Guardia ofiarowali Ricardo niezwykle bystremu, umiejcemu naprawi prawie
kad maszyn, szesnastoletniemu analfabecie, ktrego Susana od paru miesicy prbowaa
nauczy pisania i liczenia. Z Ricardo nocujcym w strwce Mrokowie czuli si pewnie
odrobin raniej, ale przecie doskonale wiedzieli, e ani drobny chopiec nie umiejcy
strzela, ani nawet Gena, Bela, Tartan i Alhasa cztery biegajce po rancho potne
sznaucery nie stanowi w Meksyku adnej realnej ochrony.
Tymczasem problem bezpieczestwa, czy raczej: niebezpieczestwa, narasta w caym
kraju. Wczesn wiosn w kadym numerze Reformy powanego stoecznego dziennika
ukazywao si ju po kilka policyjnych ogosze o nowych porwaniach.

42

Za pasek jak zawsze, od kiedy pojawi si


tajemniczy samochd wsun zaadowanego
colta model combat commander i jak co dzie
ruszy do swojej La Torre

Dla okupu porywano teraz nie tylko bogaczy i czonkw ich rodzin, ale take ludzi
umiarkowanie zamonych, a nawet cakiem ubogich wacicieli bazarowych straganw i
ulicznych tortilli mogcych przynosi nie wicej ni kilka dolarw dziennie.
Wkrtce po odejciu don Jose, jedna z przyjaciek Susany dotara do Epifanii kompletnie
roztrzsiona. Kiedy jadc do Mrokw, jeszcze na obwodnicy Mexico, stana przed
czerwonym wiatem, do samochodu byskawicznie podbiego kilku uzbrojonych mczyzn.
Jeden przystawi jej pistolet do gowy, a inni zabrali wszystko, co przedstawiao jakkolwiek
warto pienidze, radio, biuteri, nawet zapasowe koo. Po minucie pozwolili jej jecha.
Par dni pniej na ruchliwej ulicy rdmiecia Mexico dokadnie tak samo obrabowano
modszego brata Susany, kiedy jecha na lunch ze swoj narzeczon. W tym samym czasie
parset metrw od rancha zastrzelono i obrabowano starego Hiszpana wiozcego wypat dla
robotnikw niewielkiej fabryczki, ktr od wielu lat prowadzi opodal.
Z tygodnia na tydzie atmosfera w Epifanii robia si coraz bardziej nerwowa, ale
prawdziwy strach pojawi si dopiero przed sam Wielkanoc. Pewnego wieczora Ricardo
zauway jaki obcy samochd, ktry z zapalonym silnikiem i zgaszonymi wiatami przez
duszy czas sta niemal naprzeciwko bramy. Nazajutrz samochd pojawi si znowu. W
rodku siedziao dwch mczyzn. Przez otwarte okno par godzin obserwowali rancho.
Nastpnego dnia ten sam zdezelowany samochd pojawi si rano. Kiedy Ricardo
przechodzi obok bramy, mczyni wysiedli, podeszli do niego i zaczli szczegowo
wypytywa o rancho. Ile osb tu mieszka, jak czsto waciciele s w domu, czy maj psy, ile,
czy bardzo agresywne. Potem odjechali, ale pod wieczr pojawili si znowu. Postali,
popatrzyli i znowu odjechali. Wrcili nazajutrz wieczorem. Znw zaparkowali naprzeciwko
bramy, zgasili wiata, otworzyli okno i przez par godzin stali tak bez ruchu.
43

Wszyscy na rancho zachodzili w gow, co to moe oznacza. Rne wytumaczenia


zdaway si moliwe, a kade byo chyba rwnie prawdopodobne. Jedno uznano wszake za
absolutnie pewne: nad Epifani zawiso jakie niebezpieczestwo.
Drugiego, a moe trzeciego dnia po pojawieniu si auta Mrokowie uznali, e sprawa jest
powana. Najbardziej prawdopodobny wydawa si wariant planowanego porwania.
Postanowiono, e jadc do miasta Susana bdzie ze sob zabieraa ochron, a psy nie bd na
dzie zamykane. Sawomir natomiast mia stale nosi za pasem zaadowanego colta.
W Epifanii zapanowaa atmosfera oblonej twierdzy. Za dnia starannie przestrzegano
rodkw bezpieczestwa, a nocami na zmian peniono wyczerpujce warty. Jednej nocy
Susana, a drugiej Sawomir z zarepetowan broni czuwali przy oknie na stryszku Casa
Grande. Mogli stamtd widzie biegnc obok drog, a w razie potrzeby prowadzi skuteczny
ostrza. Take Ricarda, nocujcego teraz w Casa de la Guardia, wyposaono w ow
pautomatyczn strzelb, z ktr jeszcze niedawno przechadza si don Jose. W razie najcia,
na podwrzu pomidzy strwk a samym Casa Grande intruzi (zapewne ju wczeniej
zaatakowani przez cztery sznaucery) mieli si znale w morderczym krzyowym ogniu.
Opracowany przez Sawomira plan obrony rancha mia jednak dwie powane saboci. Po
pierwsze obrocy posiadali tylko 9 pociskw do colta i 10 do karabinu, a po drugie nie mieli
do si, by w nieskoczono peni caonocne warty. Oboje bowiem jednej nocy czuwali na
stryszku Casa Grande, a nastpnej nie spali obawiajc si o to, ktre akurat czuwao.
Tymczasem samochd wci kry zupenie tak, jakby kto chcia nie tyle porwa lub
ograbi, co raczej zastraszy mieszkacw Epifanii. Mrokowie zaczli podejrzewa, e to
by moe jacy szemrani kamraci don Jose albo kuzyni czy znajomi Guzmanw prbuj teraz
wywrze na nich zemst. Ale rwnie dobrze mogli to by dziaajcy po amatorsku
pocztkujcy przyszli porywacze, albo zwiadowcy jakiego wikszego gangu kidnaperw.
Bodaje w Wielk Sobot, koczc ju swoj wart, wkrtce po 6 rano, Susana poczua
podejrzany zapach.

Biae ciany La Torre nie stay ju pionowo. Wiea si przekrzywia. Wci dumnie i wyzywajco staa nad
stromym zboczem. Ale ju przygarbiona. Jak czowiek ze spuszczon gow. Jak wizie, ktry niebawem ma
usysze wyrok

44

Gdy zbiega na podwrze, zobaczya sup dymu unoszcy si nad zagajnikiem przy dolnej
granicy rancha. Z szesnastoletnim Ricardo i starsz o rok Marcel rzucia si zaraz do
gaszenia poaru. We troje bo Sawomirowi po operacji kategorycznie zabroniono
fizycznego wysiku opatami, kocami, noszon w kubach wod, przez kilkanacie godzin
prbowali opanowa miotany wiatrem i wci zbliajcy si do La Torre ogie.
Nie by to pierwszy poar w okolicy rancha, ani pierwszy, ktry musieli gasi zupenie
sami. Bo wedle miejscowego zwyczaju, nie znajcego przecie europejskiego ssiedztwa,
kady sam walczy z ywioem, ktry mu zagraa. A jednak Susana z podziwem obserwowaa
spokj don Gustawo, najbliszego ssiada, ktry 300 metrw od poncego lasu razem z
dziemi, przyjacimi, wnukami i dalsz rodzin siedzc w swoim zadbanym ogrdku, do
ktrego wiatr nis dym i iskry poncych igie, spokojnie jad niadanie, obiad, a potem
kolacj yczliwie obserwujc beznadziejne zmagania kobiety i dwojga wyrostkw.
Por favor, don Gustawo! krzyczaa co si w pucach, bo wiatr, ktry chwil wczeniej
rzuci ponc ga na kryt trzcin altan w ogrdku ssiada, wanie zmieni kierunek i
nis jej gos w dokadnie przeciwn stron don Gustawo! Pali si paska altana!
Gracias, seora Mroek! odkrzykn don Gustawo, hukn na sucego i kaza mu
zrzuci do sadzawki gwatownie poncy daszek.
Raz zdobywali kawaek terenu, innym razem w topniejcych od aru teniswkach, z
osmolonymi twarzami, zawicymi oczami i okopconymi wosami uciekali przed
byskawicznie przemieszczajcymi si zotymi jzorami. Wreszcie pod wieczr wiejca od
oceanu wichura El Norte przyniosa zbawienn ulew. Ogie przygas na tyle, e przed
zmrokiem mona go ju byo ostatecznie zdusi.
W nocy jak co dzie czuwali. I by moe susznie, bo wkrtce po zmroku samochd znw
si pojawi. Tym razem Sawomir postanowi wysa powane ostrzeenie. Wystrzeli w
powietrze, kiedy auto ze zgaszonymi wiatami jak zwykle stano nie opodal bramy. Gdy
rozleg si wystrza, silnik zawy, opony zabuksoway na piaszczystej drodze i po paru
sekundach nieowietlony samochd rozpyn si w panujcych dokoa egipskich
ciemnociach.
Tej nocy ju nie wrci. Za to rano Marcela przyniosa z wioski kolejn z wiadomo.
Jednego dnia wcieko si tam 7 miejscowych kundli. Mrokowie zaczli si obawia o swoje
sznaucery, ktre nieraz ganiay si z podchodzcymi pod rancho bezpaskimi psami. Susana
zadzwonia w tej sprawie do doktora Rochy.
To pani dziwi si dr Rocha nie wiedziaa o epidemii wcieklizny?
Nic nie syszaam o adnej epidemii.
Jest wielka epidemia, cho rzd temu zaprzecza i prasa o tym nie pisze. Tysice
wciekych kundli azi po caym kraju. Ale kundle to jeszcze nie problem. Najgorsze s
gryzonie. Tysice, moe miliony wciekych, dzikich gryzoni. Naprawd trzeba uwaa,
kiedy si mieszka na wsi.
To co ja mam zrobi z tymi wciekymi psami?
Ma pani chyba pistolet? Niech je pani zastrzeli.
Mam strzela do kundli?
Uwaam, e to konieczne.
Ja nie umiem, nie trafi, nie mog. Seor Rocha, ja mam metr pidziesit i raptem 9
naboi. Jak ja mam zabi siedem wciekych kundli.
Musi pani. Nikt tego za pani nie zrobi.
Pozostao w miar moliwoci pilnowa, eby sznaucery nie odchodziy zbyt daleko od
domu i mie nadziej, e nic im si nie stanie.
45

We wtorek po Wielkanocy Susana wybraa si do Mexico. W cigu dnia zaatwiaa nudne


formalnoci, zjada dobry obiad, odwiedzia rodzin. Wieczorem posza z przyjacik na
wernisa wystawy polskiego lnu w jednym z najelegantszych hoteli Mexico. Sala wystawowa
bya pena eleganckich goci. Artyci, dyplomaci, politycy, intelektualici. Wytworni
kelnerzy. Modne drinki. Do dobre jedzenie. Po przeyciach ostatniego tygodnia Susana z
przyjemnoci zanurzya si w atmosferze kosmopolitycznego snobizmu, rozmawiaa o
niczym, ciskaa nieznane donie i wymieniaa nic nie znaczce umiechy. Nareszcie, cho
przez chwil nie miaa obowizkw, nikt niczego od niej nie oczekiwa i nic jej nie grozio.
Po jakich dwch godzinach pierwsi gocie zaczli wychodzi. Susana wolaa zosta. Dawno
nie przeya takich beztroskich godzin. Nagle przy wejciu co si zakotowao. Wrcili
gocie, ktrzy wyszli przed chwil. Panie bez biuterii. Panowie bez portfeli. Potwornie
zdenerwowani prbowali wezwa telefonicznie policj. Jeden przez drugiego opowiadali
teraz, jak przed samym wejciem ograbia ich grupa wyrostkw uzbrojonych w noe.
Podobno z odlegoci kilkudziesiciu metrw caemu zajciu spokojnie przygldao si dwch
policjantw.
Teraz ju nikt nie chcia z wernisau wychodzi. Nikt poza Suzan.
Miaa tego dosy. Dosy nieustannego napicia i cigego strachu. Dosy ycia, ktrego
rytm dyktuje obawa przed agresj, i dosy zachowywania si tak, eby zmniejszy
niebezpieczestwo czyhajce zawsze i zewszd. Wycigna z torebki fink z
dwunastocentymetrowym ostrzem, ktr Sawomir kupi jej kiedy w Krakowie i ktr odtd
nosia przy sobie jak talizman. Woya torebk pod rami, wzia przyjacik za rk i
zdecydowanym krokiem ruszya do wyjcia.
W jednej doni ciskaa do przyjaciki, a w drugiej rkoje noa. Przed hotelem
rzeczywicie staa grupa le wygldajcych wyrostkw. Na widok dwch kobiet zrobili par
krokw do przodu, ale zatrzymali si, gdy Susana poruszya do z byszczc w ciemnoci
fink. Przez chwil aowaa, e nie wzia colta, ale po pierwsze by przecie potrzebny do
obrony rancho, a po drugie i tak nie miaa do siy, by go zarepetowa. Zacisna zby, gdy
mijaa wyrostkw patrzc im prosto w twarze. aden nie drgn ani nie powiedzia sowa.
Ruszyli za nimi dopiero, kiedy weszy do niewielkiego parku, po drugiej stronie ktrego
zostawiy samochd. Szepcc co midzy sob szli tak przez chwil par metrw za ni.
Kiedy nagle stana i si odwrcia, oni take stanli, ale gdy znw ruszya, gono co
przygadujc zawrcili pod hotel.
T noc spdzia u przyjaciki w Mexico. O wicie wrcia do swojej Epifanii. Biorc
poranny prysznic w przyziemiu Casa Grande zastanawiaa si, czy powinna martwi
Sawomira opowiadaniem o tym, co zaszo poprzedniego wieczora. Zdecydowaa si dopiero,
kiedy przy niadaniu w ostrym porannym socu zobaczya jego twarz na tle ich ukochanego
wilanowskiego kominka blad, pooran, potwornie zmczon nocnymi wartami,
nieustannym czuwaniem, cigym niepokojem. Wtedy pomylaa, e ju w aden sposb nie
moe zapewni mowi bezpieczestwa.
Chcesz wyjecha? zapyta, kiedy skoczya mwi, bo zda sobie spraw, e dugo ju
tak nie pocign. A zreszt: po co mieli cign.

46

A wic, panie Mroek, Meksyk to jeszcze nie


koniec. I co dalej? Co dalej? Wie pan ju, co dalej?

Taak, Sawomir! krzykna Natychmiast!


Do Francji czy do Krakowa?
Pewnie, e do Krakowa.
To jedmy do Krakowa.
Oboje poczuli niewypowiedzian ulg.
Sawomir wsta od stou. Na kamizelk z dwoma tuzinami kieszeni nacign swoj
ulubion, mocno sfatygowan zielon wojskow kurtk, zaoy rwnie ulubiony i
sfatygowany pcienny biay kapelusz, za pasek jak zawsze, od kiedy pojawi si tajemniczy
samochd wsun zaadowanego colta model combat commander i jak co dzie rano ruszy
do swojej La Torre otoczony przez sfor dnych przygody sznaucerw.
Gdy wszed do pracowni, wanie mina dziesita. W Polsce siedemnasta. Wykrci
numer przyjaci w Krakowie.
Mwi Mroek. Wracamy.
Na ile przyjedacie?
Wracamy na stae!
Dopiero teraz, gdy decyzja ostatecznie zapada i zostaa innym formalnie
zakomunikowana, znw usysza ten gos, ktry kiedy przez lata stale mu towarzyszy i tyle
razy, bez pardonu miota go po wiecie. By to gos Kudatego. Ju nie tak wyrazisty ani nie
tak wadczy. Ju nie tubalny baryton wielkiego demona, lecz zaledwie dyszkancik maego,
wyliniaego, kudatego diabeka widocznie diaby kurcz si na staro.
Wic jednak, panie Mroek, jest jeszcze co dalej! Co dalej, panie Mroek? Co dalej? Co
dalej?
Moe w absolutnej ciszy odludnej La Torre przez chwil dao si nawet sysze, jak
47

staruszek Kudaty zaciera kosmate apy, gdy z diabelsk przekor szepta Mrokowi do ucha.
A wic, panie Mroek, Meksyk to jeszcze nie koniec. I co dalej? Co dalej? Wie pan ju,
co dalej?
Krakw!
Zaraz, zaraz. Niech bdzie nawet Krakw, ale nie tak od razu. Skd nagle ten popiech?
Tyle czasu tu trwae, moesz jeszcze wytrzyma.
Wic, do diaba, co jeszcze?
Masa rnych zaj. Trzeba sprzeda rancho. Trzeba si spakowa. Trzeba sobie
przygotowa odwrt zaatwi formalnoci, znale jakie lokum... moe teraz uroczy
galicyjski dworek?
Przenigdy! Nigdy w yciu. Skromne trzy pokoje. Z rozlegym widokiem, ale w rodku
miasta. Tak, eby zej po schodach, przez mae podwreczko wyj na gwarn ulic, przej
moe 200 metrw i wstpi do kawiarni na wiedeskie niadanie.
No to: do dziea, bracie!
Kto zna Kudatego, ten musia si spodziewa wszystkiego najgorszego. Bo przecie
szanujcy si demon choby ju wyliniay i mocno pokurczony nie mg by pozwoli,
eby si Mroek z przeprowadzki rozmyli, a nawet by zacz si waha. Wic
wspdziaajc z przebudzonymi demonami Meksyku musia Epifanii dostarcza cigle
nowych wrae.
Zacz od konfitur. Jak umia, zadba o to, eby Susanie nie byo al zostawia wspaniale
rozwijajcej si firmy. Bo przecie jej konfitury dopiero co stany na pkach wielkich
supermarketw i wanie zaczy z nich byskawicznie znika. Przecie kosztowna promocja
wasne firmowe pki i czstujce goci bardzo drogie modelki dopiero zacza si
zwraca. Konfiturowe eldorado ju-ju byo w zasigu rki. To mogo Susan do wyjazdu
zniechci. Mogo jej nasun zupenie fatalny pomys, e jednak nie Europa, nie Polska, nie
Krakw, ale pobliskie Pueblo, albo nawet Tlaxcala, czy choby samo Mexico... Do tego
Kudatemu nie wolno byo dopuci.
Z wielu rodkw zaradczych napad, poar, huragan, straszne trzsienie ziemi albo
niszczce fabryczk osunicie si zbocza po starej znajomoci wybra wzgldnie agodny:
bankructwo supermarketw. Strata dla Epifanii stosunkowo niewielka. Dla Kudatego korzy
po prostu ogromna, bo definitywnie znika niebezpieczna wizja wielkiego eldorado.
Fabryczk zamknito na cztery cikie spusty, a nowiutkie kartony ze soiczkami konfitur na
dugo zalegy w piwnicy strwki.
To byo jeszcze w kwietniu. Ale wida sprawy wyjazdu cigle nie szy do prnie, bo w
lipcu Kudaty znw uzna, e musi co zrobi. Waciwie nie wiadomo, co go zdenerwowao.
Przecie przygotowania wci si posuway, bilety zarezerwowano, zamwiono kontener,
rancho wystawiono na sprzeda, szukano mieszkania w Krakowie... Moe poszo o to, e
Mroek nieco czciej wspomina teraz pewn star wrk z hotelu w Kostaryce, ktra
dawno temu, nim jeszcze zamieszka w Meksyku, przepowiedziaa jego przysze sukcesy,
dalek przeprowadzk i cik chorob, natomiast z caym przekonaniem twierdzia, e nigdy
nie bdzie mu dane na stae wrci do Polski? Moe chodzio o to, e kiedy wkrtce po
Wielkanocy tajemniczy samochd znikn tak samo nagle, jak zacz si pojawia, w Epifanii
zrezygnowano z nocnego wartowania i cho inne rodki bezpieczestwa zostay utrzymane, z
czasem poczucie zagroenia radykalnie zmalao? A moe raczej szo o to, e sprzeda rancha,
ktre pochono wielk cz yciowych oszczdnoci Mroka, okazaa si trudniejsza, ni
ktokolwiek sdzi, i wszystko wskazywao, e nawet jeli Mrokowie jesieni przyjad do
Polski, Epifania jeszcze dugo bdzie ich wasnoci?
Do na tym, e Kudatego co zaniepokoio i w lipcu postanowi nada przynaglajcy
48

sygna. Jakby chcia przypomnie, e wrzeniowy termin ostatecznego wyjazdu w adnym


razie nie moe by przekroczony.
Tym razem uy ziemi. W poniedziaek, 15 lipca, gdzie koo wp do pitej, kiedy
Sawomir przepisywa na komputerze przedostatni odcinek Dziennika powrotu, kompletn
cisz La Torre przerwa dudnicy pomruk, guchy grzmot z trzewi Ziemi, jakby cikie
westchnienie olbrzyma uwizionego w jej wntrzu. Gra si zatrzsa. Wie zakoysao.
Mury gucho stkny.
Sawomir odruchowo zasejwowa komputer, zgasi go, wyj wtyczk z kontaktu. Jak
zawsze, gdy Ziemia si trzsa, zbieg na d i odci dopyw prdu. Wstrzs nie by zbyt
mocny. Ot, mae patataj Ziemi, jakich wiele bywa tu co roku. Z zasady nie wspomina o nich
nawet lokalna prasa, tak jak nie wspomina o deszczach, wiatrach ani o wciekych kundlach.
Ale kiedy po chwili Mroek podszed do bramy i spojrza na Wie, zobaczy, e ju nie jest
taka, jak j postawi. Biae ciany La Torre nie stay ju pionowo. Wiea si przekrzywia.
Wci dumnie i wyzywajco staa nad stromym zboczem. Ale ju przygarbiona. Jak czowiek
ze spuszczon gow. Jak wizie, ktry niebawem ma usysze wyrok.
Na karcie tarota przypomnia sobie Mroek przekrzywiona wiea oznacza
nieszczcie.
Czy przekrzywia si teraz, czy podczas ktrego poprzedniego trzsienia, tego ju nikt nie
dojdzie. Nie warto prbowa. Moe tak staa chwil, moe miesic, a moe od Zaduszek.
Moe bya ju krzywa, zanim jeszcze Susana wybraa si na feraln feri do Tlaxcali?
Wane, e znw Kudaty co chcia, to uzyska. Nazajutrz opisujc trzsienie w Epifanii, w
ostatnim odcinku Dziennika powrotu Mroek zanotowa: Moja ch powrotu do Krakowa
znacznie wzrosa.
Kudaty powinien ju chyba by zupenie szczliwy. Ale czy by w istocie, tego nie
wiadomo.
I co dalej? zapyta chyba tylko kontrolnie.
Krakw!
Co dalej? wci pyta, jakby chcia si upewni.
Krakw! Krakw!
Ale, ja pytam: co dalej? Co dalej, panie Mroek? Co dalej? Co dalej?

49

You might also like