You are on page 1of 10

Adam Mickiewicz Literatura sowiaska. Kurs czwarty.

TOM XI
WYKAD I
(O duchu sowiaskim i jego przymierzu z duchem francuskim. Ostrzeenie dla Zachodu.
Co nowego przynosz Sowianie. Na jakiej postawie moe si oprze przymierze ludw).
[Pitek] 22 grudnia 1843
Mickiewicz rozpoczyna wykad od stwierdzenia, e wszystko, co dotyczy ruchw
sowiaskich, zaczyna coraz bardziej interesowa koa wyszej polityki, literatury i
publicznoci. Wszyscy autorzy ksiek dotyczcych podry po Rosji i Austrii, ich polityki i
przyszoci znajduj licznych czytelnikw i zgadzaj si, e: w pnocnej i rodkowej Europie
zapowiadaj si zmiany, ktre bd miay wpyw na losy Europy i wiata; Francja powinna
zaj w tych sprawach stanowisko odpowiednie co do jej si. Pewien niemiecki pisarz
wyznaczy Austrii pierwsz rol w przebudowie Europy.
Obudzi si duch narodu sowiaskiego. Trzy poprzednie lata Francja torowaa swoje
myli ku krajom nieznanym. Przeczucie bliskiego rozprzenia cesarstwa austriackiego,
kiedy gronego dla Francji, chwiejno Prus, wrzawa, jak czyni Rosja by zaguszy wiat
przed swoim niebezpieczestwem, to wszystko s oznaki obudzenia Sowian. Ten rd pragnie
y, zaczyna y, ale jego ycie nie da si pogodzi z bytem pastw, ktre nad nim wadaj.
Ich rzdy nie pozwalaj si Sowianom rozwija. To wszystko jest spowodowane
przeszoci. Trudno byo pozna dnoci i potrzeby ludu sowiaskiego, bo ich
porozdzielane plemiona, dozorowane przez inne pastwa, mog si porozumiewa tylko
przesyajc sobie dziea filozofii i poezji. Jednak rd sowiaski jeszcze nie jest wiadomy
swych przeznacze, da pomocy, ktr moe otrzyma tylko od Zachodu. Najwiksze
tajemnice narodowe Sowian chowa Opatrzno na chwil dziaania i nie wolno ich na razie
wyjawia.
Mickiewicz uwaa, ze zaoenie katedry, na ktrej prowadzi te wykady jest znakiem
uwiadamiania Sowianom ich przyszoci. A.M. otrzyma wezwanie, by sta si gosem
ducha sowiaskiego przemawiajcego do geniuszu WIELKIEGO NARODU i wywoa tego
ducha oraz wytumaczy jego tajemnice.
Francja moe zapyta Sowian, co nowego wnosz do wiata. Odpowied t
Mickiewicz wyczyta w swoim sumieniu i jest ona w tym, co si dzieje wok. Zachd nie
zwraca na to uwagi, e w wielkim narodzie jest cay ten zapa, oburzenie i oznaki mocy.
Dotychczas przymierza ludw i pastw opieray si jedynie na tzw. interesie
materialnym, handlowym, wojskowym, zgodnoci zasad politycznych. A. M. uwaa, ze nie
powinno tak by, bo wchodzc z kim w zwizek, oczekujemy pewnoci duszy pod
warunkiem, e w drugiej osobie odkryjemy ten sam zard ycia, ktry nas oywia,
czujemy, e jest naszym bratem w duchu. Narody powinny zajrze do Ewangelii i swe
przymierza opiera na tej samej prawdzie wewntrznej. Zard ycia duchowego jest taki sam
w narodzie sowiaskim, jak we francuskim. Poeta jest gotw nawet krzycze, byleby jego
suchacze zrozumieli, e to, co mwi, pynie z jego sumienia, a take z gbi ducha wielkiego
ludu i jego tradycji. Z narodami jest podobnie jak z jednostkami, jak mwi ac. poeta
przechodz szybko, przekazujc sobie pochodni ycia lampada vitae. Czowiek, ktry ma
wznie t pochodni, powinien j trzyma czysto i wysoko, eby moga si napeni tym
wszystkim, co jest w narodzie ywotnego i silnego. Powinien wtedy zapomnie o sobie,
zatrze swoj osobowo przed suchaczami. A. M. uwaa, ze powinien wyla przed
suchaczami tyle duszy ognia, mioci i mocy, ile zdoa nagromadzi. To wszystko dla
geniusza narodu. Bez wspodczuwania nie uda mu si nawiza spki duchowej ze
suchaczami. Wie, e nie ma te prawa wymaga od nich wspodczuwania, musi sobie na nie
1

zasuy, zdoby je. Tylko wtedy moe do nich przemawia. A. M. wyznaje te, ze od dzisiaj
zaciera swoj narodowo i plemienno. Bdzie patrzy na spraw Sowiaszczyzny oczyma
Francuza i prbowa skojarzy si, jak przynosi geniusz sowiaski z umiejtnoci, ktra
kieruje Zachodem. Wspodczuwanie jest symboliczn ark przyszego zjednoczenia plemion
sowiaskich, trybun, skd moe rozbrzmiewa prawda dziejowa, placwk wojskow i
bastionem, ktre geniusz Francji powierza duchowi sowiaskiemu, sprzymierzecowi narodu
francuskiego.
WYKAD III
(Znamiona epoki koczcej si. Rnice midzy ludmi przeszoci a ludmi przyszoci.
O zapale. Co to jest lud).
[Wtorek] 9 stycznia 1844
Mickiewicz zastanawia si nad wpywem sztuki na ludzi. Kady wielki twr
artystyczny jest nazywany boskim. Na jego powstanie ma wpyw co tajemniczego i
nadprzyrodzonego, co jest niezbdne do powstania dziea. Take, aby czyta sztuk i si ni
delektowa, potrzebne jest natchnienie, po czci bierne, ktre pozwala duchowi widzw
zetkn si z duchem artysty. Nie mona jednak osdza wraenia artystycznego, o
upodobaniach si nie dyskutuje. Kiedy natchnienie bierne, zamiowanie do pikna, byo
bardzo rzadkie. Teraz dotyka coraz wicej ludzi, co wiadczy o tym, e dusze si podnosz.
Jeli og nie podziwia podw sztuki teraniejszej, sprzeniewierzajcych si jej ideaowi, to
staje si bardziej ni kiedykolwiek wraliwy na pikno natury. Turyci poszukuj teraz
piknych krajobrazw, lud przychodzi do teatrw i szuka w ksikach bohaterstwa, bo nie
znajduje go w rzeczywistoci. Uwielbienie dla sztuki, natury i bohaterstwa pochodzi z tego
samego rda z intuicji, z ktrej czerpie te filozofia. Wszyscy wielcy ludzi z rnych epok
s do siebie podobni. Dziaali pod wpywem tego samego ducha i ich wpyw na ludzi te by
zawsze tej samej natury. Wg krytyka Edmunda Burke, gdy w czowieka uderza wznioso
sztuki, to odczuwa on dreszcze, otwiera szerzej oczy, przyjmuje uczucia ukazane w dziele.
Jednak koczca si epoka cechuje si brakiem siy zdolnej wznieci w ludziach takie
uczucia. Kiedy takiej siy zabrako prawodawcom staroytnego Rzymu, nadszed koniec
wiata rzymskiego i pojawiali si nowi ludzie, chrzecijanie, ktrzy rzucili peni ycia
midzy zgrzybia spoeczno.
Aby polecie za ludmi natchnionymi w przyszo, trzeba mie dusz podniosa i
zdoln do wzlecenia. Potrzebna osobnego organu, ktry wymyli Schelling. Wedug AM
berliczycy i niemieccy filozofowie nie maj tego organu lub jest on u nich stpiony,
pozostawia tylko pierwiastkowy zawizek. Dlatego maj oni strach przed wszystkim, co jest
natchnieniem i przyjmuje w czowieku organ wyszego ycia. Niemcu ucz si formuek, ich
gowy s obcione i podobne do anu makwek. Maj osche serca. Jeli czasem ciesz si ze
zrozumianego dziea, to ich uczucie jest podobne do podniecenia graczy na giedzie. Jest to
rado z zysku, ktra nie przenika w gbi duszy. Inaczej jest we Francji. Jeli tam sowo
wstrznie suchaczami, to zaczynaj im byszcze oczy, mona zauway u nich w gest
wrodzony modziey francuskiej, ktrego Burke nie opisa, w mimowolny ruch prawicy,
jakby sigajcy po or, a znamionujcy nard czynu. Po tym gecie mona Francuzw
rozpozna na polach bitew. Ten gest wiadczy o Steniu organu wielkich uczu, ktry jest
rdem wielkich czynw. Taki stan jest niezbdny do pojmowania filozofii i sztuki, a take
przyszoci. Tylko ona pozwala nam rozpozna nieprzyjaci, ale take sprzymierzecw,
odrni ludzi przeszoci od ludzi przyszoci. AM mwi, e jeli kto jest niezdolny do
wzruszenia si myl o rzeczach wielkich i boskich, to nie naley do naszego narodu.

Ludzie minionej epoki, o suchej duszy, ktrej nie mona ju rozpomieni, chc za
wszelk cen zatrzyma tych, ktrzy Ida naprzd. Ich gest jest wstrzymujcy, jest
przeciwiestwem porywu, sokolego drgnicia. Strze si! Nie naraaj si! Nie zapalaj si!
to gest konajcego, ktry zamiast patrze w niebo, chwyty otaczajcych go i pociga do
grobu.
AM uwaa, e zapa, ktry wynosi czowieka ponad niego samego, nie ma w sobie nic
mistycznego i urojonego. Wszyscy s w stanie go doznawa. Bd ludzi przeszoci polega na
tym, e to drgnicie ducha przypisuj oni tylko poezji i sztuce, walce, ale nie sprawom
powanym, prawodawstwu, religii, filozofii. Sdz, ze tutaj jest on niepotrzebny. Dlatego
cigle pogastwo walczy z chrzecijastwem, ktre i tak ostatecznie zwyciy, bo stworzy je
zapa. Zapa jest te w ludziach oddalonych od prawdy chrzecijaskiej. Jest pomieniem, za
ktrym lud tskni. Tylko on pozwoli ludziom odnale siebie.
Niezmierne wane jest, czym jest lud. Mona nosi sukman sowiaskiego chopa i
nie nalee do ludu, a nosi zote stroje i do niego nalee. Lud to czowiek cierpicy,
tsknicy, wolny w duchu, ktry nie przychodzi z gotowymi systemikami. Jeli kogo nie
wzruszaj sowa Grakcha lub w. Pawa, to nie naley do ludu. Moe si wmiesza w tum,
jeli ma zamglone spojrzenie i mow pen formuek, to jest czowiekiem przeszoci.
Aby wyrwa z odrtwienia ducha ludu, potrzebne byy grzmoty, huki dzia, okrzyki.
Wtedy nastpoway chwile prawdziwej wolnoci ludu. Uczeni czsto zostawiali lud samemu
sobie. Teraz trzeba mu postawi przed oczami idea, ktry pomoe mu podnie si, utrzyma
si w stanie pocztku wolnoci. Kto odczuwa sztuk, kto rozpomienia si, przyjmujc w
sw dusze wymowne sowom kto powica si za ojczyzn, dozna tych wzrusze dopiero,
gdy wemie w siebie promyk prawdy, promyk intuicji, promyk Bstwa; wtedy czuje si
wolnym, zapomina o sobie, jego osobowo zaciera si. Widzi prawde i realizuje j. Jest
gotw powici ycie dla ojczyzny. Tan, kto stumi ten wewntrzny pomie, nie dors do
wolnoci, bdzie niewolnikiem. Tylko rozpomienianie si i wznoszenie jest niezbdne
ludziom przyszoci i ono pozwoli obali ludzi przeszoci.
Rewolucja Francuska zwalia rutynistw, ludzie lwy obalili ciemiycieli.
Namitno ju nie wywiera wpywu na lud. On potrzebuje czego wicej, sowa wyszego i
gbszego, sowa boskiego. Lud pragnie te mie przywdcw, ktrzy bd pierwiastkami
boskimi i bd mie boskie prawodawstwo.
AM uwaa, ze wszystko, co jest podniose w filozofii, intuicyjne w poezji, mocne w
dnociach ludowych, to zwraca si ku Francji, Ona staa si stolica i ogniskiem wszelkiego
dziaania. Poeta zwraca uwag, ze wszyscy w tej Sali wykadowej, przybyli tu przemierzajc
ca Europ, kieroway nimi ideay, uczucia, ktre dawau natchnienie ich filozofom,
teologom, poetom. Pielgrzymstwo polskie jest ostatnim i najwikszym wyjanieniem
dziejw ludw sowiaskich. Aby odczyta histori swego pastwa, trzeba si wczyta w
siebie, w teraniejszo.
WYKAD VI
(Znaczenie tradycji sowiaskiej ze wzgldu na histori powszechn i teori sztuki.
Trudno wytumaczenia cudzoziemcom religijnego i filozoficznego jzyka Sowian. O
duchu i krainie duchw. Typy w sztuce. Obecna epoka wymaga typw nowych. Napoleon
jest arcytypem nowej sztuki).
[Wtorek] 30 stycznia 1844
W realizowaniu prawdy chrzecijaskiej kady nard dziaa wg swoich si i stopnia
swego rozwinicia moralnego. Dzisiejsza epoka zestawia wyniki tych prac czstkowych i
pokae, co kady lud zrobi dla wsplnego dobra ludzkoci. Wszystkie historie bd

elementem historii Europy. Historia Francji dopeni si w hist. Sowian i Polakw. Mimo
przeczuwanej jednoci, narody rnie realizoway chrzecijastwo. S rnice w formach
obrzdku kocielnego. Jakie dzieo religijne podnosi jeden nard na duchu, a drugi gorszy,
ale oba narody s prawowierne. Powodem rnorodnoci jest te rozmaito jzykw. aciny
ju si nie uywa, a kady nard ma wasny jzyk religijny i filozoficzny. Sowianie, Francuzi
i Niemcy rnie pojmuj wyraz: duch.
Nie mona czyta niczego z literatury sowiaskiej, nie znajc znacze wyrazw:
kraina duchw, robota duchw, sprawa duchw; dla Polakw. Pomocna bdzie teoria sztuki.
Jedynie ona zachowaa jeszcze znami uduchowienia. Ma uroki i tajemnice, ktrych nie
wytumaczy umys. Dla niektrych jest obrzdkiem religijnym. Niektrzy artyci wierz
przecie w osobny byt duszy, jej niemiertelno i dziaanie. Filozofowie z kolei w to wtpi.
Wielu teoretykw tworzyo systematy, by wyjani pobudki i cel sztuki. S one
niedostateczne, dzisiaj uznaje si, e sztuka jest nie tylko naladowaniem i przypominaniem
rzeczywistoci. Nie polega na uoeniu typu rodzajowego ze zczonych ze sob rnych
czstek z rozmaitych gatunkw i osobnikw. Byaby to kompilacja materialna lub abstrakcja
umysowa, a przecie dzieo jest czym konkretnym.
Idea dziea istnieje jedynie w krainie duchw, Sztuka powinna wciela ten idea w
ksztat widomy, pozwala odczu ducha przedstawianej osoby. eby tak przedstawi duch w
ksztacie przyrodzonym, trzeba go najpierw widzie. Sztuka jest zatem pewnego rodzaju
wywoywaniem duchw, czynnoci tajemnicz i wit. Jak powiedzia Saint-Martin, mao
znany we Francji, a nalecy do Sowiaszczyzny, sztuka jest wizj, a artyci posiadaj dar
doznawania wizji. Gdybymy w ten dar nie wierzyli, nie wierzylibymy w oblicza witych i
bohaterw z dawnych czasw, przedstawianych przez artystw. Talent jest z kolei darem
niebios, ktry artyci czuj w sobie, ale nie prbuj go wytumaczy. Jest wzem czcym
ducha artysty ze wiatem niewidomym.
U Sowian nie ma sztuki pod form plastyczn, typy stworzone przez poetw powinny
suy malarzom i rzebiarzom. AM sdzi, e sigajc do tradycji i poezji sowiaskiej,
mona by lepiej wykreli granic midzy rzebiarstwem i malarstwem, wskaza idea kadej
ze sztuk, cel i zakres jej dziaania.
Sztuka przedstawia duchy pojedynczych osb. Rzebiarstwo nadaje duchom ksztat
najbardziej konkretny, uywa d tego materiaw, jak glina a do granitu, brzu i zota. Jednak
ksztat, ani materia nie zale od samowoli artysty. Instynkt artysty odgaduje prawa wiata
duchowego i jego zwizki z materi, religia powinna to wyjania. Religia i poezja
hierarchizuj duchy. Duchy niskie, wyszedszy z ciaa, zachoway popdy zwierzce, ukazuj
si w dziwacznych ksztatach. Duchy ludzkie, ktre jeszcze cierpi i nie mog si oderwa od
ziemi, maja ksztaty takie, jak w yciu doczesnym. Z kolei bohaterowie i bogosawieni
ukazuj si tylko ludziom pobonym, s biali i jani. Wszystkie duchy mog ukazywac si
tylko w nocy. Uczeni uwaaj duchy za bzdur. AM prosi, by si nad tym zastanowili, bo
wszystkie posgi staroytne i nowoytne przecie s zgodne z powszechn wiar. Podobnie
wszystkie posgi s jednopostaciowe, maj znami dostojestwa i witoci, np. posg
Mojesz Michaa Anioa. AM popiera swoje sowa tekstem z czasopisma francuskiego.
W przeciwiestwie do malarstwa, rzeba woli draperie proste, bez sztucznoci i nadmiaru
drobiazgw, nie lubi malowniczoci. To dlatego, e malowniczo mona dostrzec tylko w
wietle sonecznym, a posg wymaga wiata miesicznego (?).
Wszyscy bohaterowie i wici maj jednaki ubir w rzebie, jakby mieszkali w jednym kraju.
Jest on tradycyjny, wzity z pierwotnego objawienia. Jest opisany w Biblii. Nago pojawia
si dopiero pniej (Mickiewicz powouje si na Pauzaniasza). Uczeni musz uzna
chociaby to, e ksztat pod jakim duch objawia si ludziom lub wyobrani, nie jest dowolny,
ale wszdzie jednakowy.

Rzeba ma za podstaw ziemi. Krainy wysze stanowi duchy, ktre nie maj w
sobie nic ziemskiego. Ukazuj si w przestworzach, s bliej wiata, przybieraj ksztaty
olniewajce piknoci i jasne. S rdem malarstwa, ktre naprawd zaczo si dopiero
wraz z chrzecijastwem. Dopiero chrzecijanie mogli doznawa widze niebiaskich.
Najwikszym widzeniem jest Apokalipsa w. Jana, a ostatni wielki obraz sztuki
chrzecijaskiej to, wg AM, obraz Michaa Anioa przedstawiajcy apokalips. Najpikniejsze
obrazy to te, ktrych scena ma miejsce w przestworzach: Madonna Drezdeska, Madonna z
Foligno, Wniebowzicie Tycjana, Przemienienie Paskie. Osabienie chrzecijaskie
powoduje osabienie artystyczne. Aby zamaskowa brak natchnienia, tworzy si teorie i
systemy.
Sowianie nie starali si dotd uprawia sztuki plastycznej. To nie jest ich powoanie.
Mog przecie posiada oryginay, wic po co im kopie. To, co przechowuje si w marmurze i
ptnie, Sowianie przechowuj ywe. Lud cae ycie opiewa wydarzenia, ktre rozgrywaj
si na ziemi, w przestworzach i w niebie. Niektrym wydaje si, e pokazujc mu sztuke
grack i rzymsk czyni dobrze. Jest wrcz przeciwnie, gdy wyobrania ogarnia krainy
niebiaskie, niepotrzebna jest sztuka grecka.
Sztuka chce za wszelk cen obudzi w duszach Zachodu czucie cudownoci. U nas
wystarczy do tego nasza cudowna przyroda. Ona roztacza wietnoci, ma dwojakie znami:
witoci i wzniosej grozy. W wyciu pnocnych wiatrw lud syszy renie niewidzialnych
koni, ktre dosiady duchy dawnych najedcw tatarskich i litewskich. Gos takiej przyrody
jest podobny do trby anielskiej, budzi do ycia najbardziej obumare duchy. Kady
sowiaski chop jest czowiekiem duchowym.
Chrzecijastwo uwicio rodziny i zgromadzenia duchowne. Sztuka by zatem
klasztorna i domowa. Teraz trzeba wstpi na nowy szczebel witoci. Chrzecijastwo chce
uwici pastwa polityczne i narody. Powinny one wydawa nowych witych. wity
powinien mie cnoty pierwotnego chrzecijastwa, moc i rozumn dziaalno. Dawni wici
byli podobni do Boh. Mitologicznych: Herkulesa, Jazona, Perseusza. Byli pbogami. Pniej
przysza epoka bohaterw narodowych. Rozwina si ona w Rzymie. Teraz duch
chrzecijaski musi wyda swych boh. narodowych. Najpierw musi to zrobi Francja, ktra
reprezentuje czyn i realizacj. Musi uczu, poj i zrealizowa. S to akty ducha
francuskiego i wybuchaj jednoczenie, jako akt ycia wewntrznego. Czyn narodowy, w
ktrym by wybuchn duch caej Francji, rozpoczby now epok, zwiastowa narodzenie
nowej sztuki. Wielkie dziea sztuki mog powsta dopiero po zrobieniu wielkich rzeczy.
Arcytyp nowej sztuki chrzecijaskiej ju istnieje, wydaa Francja.
Duch chrzecijaski to tylko dusze ludzi bolejcych i ludzi czynu. Najlepszym
komentarzem Ewangelii jest, wg AM, komentarz Napoleona z dziea Beauternea, ktre
powstao na podstawie zapisek jeneraa Montholona. Napoleon od czasw Chrystusa by tym,
ktry najwicej zdziaa. Aby zgbi istot Chrystusa, zgbi samego siebie. Mia
wiadomo swej mocy i posannictwa. Uwaa, e Chrystus nie by czowiekiem, ale umia
jako jedyny, wytworzy w czowieku trwae ogniska siy. Tan, kto przyjmie Bo iskr i
zachowa j w swym duchu, uczuje to, co Napoleon nazwa ogniskiem elektrycznoci.
Napoleon nosi w swoim duchu ca przeszo chrzecijask i realizowaa j w swojej
osobie. By potny sowem jak w. Piotr i Pawe, ale prosty jak kapani Kocioa
pierwotnego, peen majestatu jak biskup redniowieczny. Wiedzia jednak, e aby by
wodzem ludzkoci teraniejszej trzeba poza przeszoci posiada take ognisko, ktre
rozarzy w duszach now mio i moc mio wojujc i moc zwycisk. Napoleon poj
to podczas mczestwa na W-pie w. Heleny. Rany Boga-Czowieka day ycie Kocioowi
chrzecijaskiemu. Teraz wszyscy zgbiaj pisma i czyny Napoleona, Jest to prawdziwa
modlitwa. Natchnieni artyci maj wznie si tam, gdzie przebywa jego duch i uczyni go
widomym. Napoleon to arcytyp nowej sztuki.

WYKAD X
(Mistrz).
[Wtorek] 19 marca 1844
Wykad ma dotyczy zwizkw ducha ludzkiego ze wszystkim, co ma ycie, a nie jest
czowiekiem, z caym krlestwem zwierzcym i rolinnym. Czowiek jest krlem caego
przyrodzenia. Cho dy do wasnego wyswobodzenia, nadal sprawuje sw krlewsk wadz
nad niszymi stworzeniami, jak wodzowie dzikich plemion, ktrym nie przychodzi do gowy,
e ich poddani te maj prawa, mimo i sam by kiedy niewolnikiem.
Trzeba zacz od wspodczuwania z tymi, ktrych obowizki i pooenie chce si
pozna. Nie da si komu uly, nie znajc przyczyny jego cierpienia. Nie da si jej pozna
bez pokochania. Filozofowie nie zastanawiali si nad tajemnic ukryt w rodku ycia
kadego gatunku rolin i zwierzt. Nie wystarczy badanie ich mzgu, by wiedzie, co si
dzieje w ich duchu. Nawet naukowcy nie wspominaj o takim duchu. Cho mwi o nim
Gassendi, a Kartezjusz stara si zda sobie spraw z pierwiastka yciowego zwierzt. Byy to
jednak tylko niejasne formuki. Tymczasem wieniacy maj wspodczuwanie dla tych
towarzyszy swoich trudw. Filozofia zakada istnienie pierwiastka wspodczuwajcego.
Uczeni mwi, e widzieli w oczach konajcego zwierzcia wyraz niemale ludzkiej boleci.
AM wspomina o jakim wielkim pisarzu, ktry twierdzi, e bole daje prawo do
niemiertelnoci. Obecnie to zagadnienie jest otwartym tematem obecnej doby. Dowodem s
przytaczane przez AM sowa amerykaskiego filozofa Emersona. Zwraca on uwag
filozofom i badaczom, e powinni przesta zajmowa si tylko czowiekiem, a zainteresowa
si te szczurami, jaszczurkami czy mchem. Cho one s nieme, to ssiaduj z nami i otaczaj
nas.
Ju objawienia i Pismo w. mwio o naszych zwizkach ze wiatem wyszym i
niszym, z jestestwami odzianymi w grubsze ciao od naszego i niewidzialnymi. Np. olica
Balaama zobaczya ducha, zanim ujrza go prorok. Nie ujrzaaby go, gdyby nie miaa z nim
czego wsplnego. To bydlta pierwsze poznay Zbawiciela. Lepiej przebywa z tymi
bydltami ni faryzeuszami, ktrzy mwili o mesjanizmie, a i tak ukrzyowali Chrystusa.
Rozum ludzki nie rozwie tych spraw. Kierujc si wspodczuwaniem,
chrzecijastwo odkryo i wytumaczyo tajemnice istnienia niewolnictwa i je znioso. Katon i
Cycero handlowali niewolnikami. Lud przesta chodzi do amfiteatrw na walki z bykami, od
kiedy pewien mnich wszed na aren i da si rozszarpa tym bestiom. Kto chce pozna
tajniki ycia zwierzt powinien mie odwag wej do jaskini lwa albo uratowa ycie
rozszarpywanego jelenia. Pniej obj go z mioci i zapyta, dlaczego cierpi oraz jakie
powinny by stosunki midzy ludmi a zwierztami. Jeli kto nie chce tak robi, niech nie
osdza tych, ktrzy o tym mwi i tak robi.
Chrzecijastwo rozwino zwaszcza uczucia moralne, jego ksigi pene s
przykadw wspodczuwania wzajemnego midzy cz. Zbonym a zwierzciem. Gdy Antoni
Pustelnik umar na pustyni, przyszy lwy, ktre wygrzebay jam, eby towarzysz mg go
pochowa. Antoni Padewski mwi, a przypyway do niego ryby. Ta sama sia, ktra otwiera
nasze uszy i dusze na natchniony gos, daje si odczu take duchowi niszemu. w.
Franciszek nazywa przecie zwierzta przyjacimi i brami.
Pierwszy promie na to zagadnienie pada od plemienia, ktre wydao badacza rolin
Zabuaskiego i ma cisy zwizek z przyrod. Nowe wiato przynosi korzy tylko tym,
ktrzy s gotowi na jego przyjcie. Trzeba, jak mwi Emerson, przemieni si wewntrznie,
wzi czstk tego ducha powszechnego, ktry wszystko oywia i do ycia przywraca. Nowe
wiato to Sowo epoki. Jest ono promieniem Sowa Boego. Jestemy powoani i zmuszeni
do opowiadani Sowa Boego, uywa jzyka wiata, to nasz powoanie.

Kady z nas ma w sobie iskr Bo i posiada Sowo jednostkowe, a kady nasz czyn
jest oywiony przez Sowo czstkowe. Chwila, kiedy artysta kreli plan swego dziea, jest
Sowem jego dziea. ciga on wiato Boe na ziemi, ale akt twrczy dokonuje si w jednej
chwili. Chwila, kiedy Newton odkry zagadk cienia by Sowem. Kiedy Napoleon pobi
Austriakw pod Areole trwaa chwila, kiedy poczu, e jest Sowem Francji.
Czynno tworzenia jest zoona, poprzedza j bole umysowa, duch si wyta nad
odkryciem zagadki naukowej, oraz bole serdeczna, kiedy widzi si niebezpieczestwo i
brak wyjcia, a nagle odkrywa to najtrafniejsze sowo. Po boleci nastpuje wykonanie i rzecz
jest speniona.
Jest niewielu ludzi, ktrzy zrealizowali choby Sowo czstkowe. Jedni szukaj
prawdy przez namitno i pych, a dokonane postpy oddalaj ich od celu. Inni zatrzymuj
si w obawie, e zbdz. Tylko nieliczni id prost, najkrtsz, ale najtrudniejsza drog, ktr
Ewangelia nazywa ciasn bram. Z nich tylko niewielu stosuje prawd natychmiast i
realizuj Sowo zupene artystyczne, polityczne, jednostkowe lub narodowe.
eby wiat zrealizowa Sowo, potrzebny by czowiek, ktry zrealizowa je sam w
sobie, sta si organem Sowa. Przynis przez to wiatu pomoc, ale take przeszkod. Pycha
ludzka zamiast czerpa ycie z jednostki najpotniejszej i najpromienniejszej woli czy si
w bezwadnoci i myle, e jak pocz si mroczni ludzie, to powstanie wiato. e umarli
stworz ycie. Bg zsya jednak wiatu mw, ktrzy w rnych epokach su za przykad i
umoliwiaj postp.
Jezus Chrystus jest Sowem caego globu. Kady duch musi sta si podobny do
niego. Pytanie czy Bg jest faktycznie Bogiem jest jakby iskra pytaa soce, czy jest ogniem
wieczystym i niebieskim, czy tylko iskr. Co iskrze po takim pytaniu. Powinna powiksza
swe ognisko, stawa si pochodni, gwiazd, a pniej stan przed obliczem soca i zapyta
o tajemnic jego bytu. Czowiek musi i droga, ktr zakreli Bg nad wiatem. Przez ludzi
mdrych i witobliwych udziela ludzkoci poczucia prawdy i daje mocnych mw, ktrzy
j realizuj. Po Grekach by Aleksander Wielki, ktry czy w sobie wszystkie przymioty
bogw pogaskich: pikno, si, zwycistwo, wdrwk. Wyszed poza obrb Grecji, mia si
za kogo wicej ni czowieka, a pniej dziwi si, e krew pynie mu z rany. Juliusz Cezar
zrealizowa pogastwo rzymskie, posiada przymioty rzymskich bogw. Opakiwa
Pompejusza, zabitego wroga. Napoleon wyszed z katolicyzmu, przecign swa epok
geniuszem. By czowiekiem globu, nie tylko Francuzem. Mia dar jzykw. Na W-pie w.
Heleny spowiada swoich towarzyszy, bo nie byo ksidza, i dawa im rozgrzeszenie. Wznosi
si ponad dzisiejszy katolicyzm. aden z wymienionych ludzi nie by czowiekiem zupenym.
Wszyscy zachwiali si i upadli. Aleksander skuszony naogami ycia cielesnego, Cezar
namitnociami serca, Napoleon bdami umysu. Ostatni zamiast pj za bstwem,
duchem chrzecijastwa i ludu francuskiego, chcia uprawomocni swe stanowisko i upad.
Upada ju architektura, malarstwo i rycerstwo chrzecijaskie. Potrzebna jest nowa
moc i przeom. Trudno jest znale i przyj Sowo. Nie dotrze ono do zaskorupionych w
przeszoci, ani do serc obrconych tylko ku ziemi. Przeszo stawia opr Sowu i chce z nim
walczy, ale nie lej wina modego w stare statki (Ewangelia). Trzeba odrzuci wizy ze
wiatem martwym, otworzy dusz, bu odetchn swobodnie i roznieci wewntrzny ogie,
by pochwyci ton Boy i zachowa go.
Opatrzno uciska ludy powoane, by pierwsze j uznay. Jak Jezus mgby natchn
Rzymian, Mecenasw i Horacych? A sofistw? Plemi sowiaskie prawie nic nie ma na
ziemi, wszystkie nadzieje pooyo w Bogu, zostao wybrane, by przyjo nowe objawienie.
To powd rozszarpania narodu polskiego, ktry jest wrd ludw sowiaskich jak Francja
wrd romaskich. Zosta skazany na tuaczk po wiecie. Tylko tacy ludzie mog zrozumie,
co kiedy panowao na wiecie. To poznanie wynagradza wszystkie trudy ycia ziemskiego,
wlewa ducha i moc powicenia.

AM sdzi, e nie byby w stanie tak przemawia, gdyby nie by pewny mocy podjcia
walki przeciw pysze ludzkiej i siy nie pochodzcej od czowieka. Nie jest teologiem, by
wykada tajemnice nowego objawienia, ale jest jedn z iskier odprysych z pochodni. Poeta
czuje, e jego powoaniem byo powiedzie to, co tu powiedzia, bdzie to radoci jego
ycia. Czuje si wiadkiem nowego objawienia. AM pyta obecnych Polakw i Francuzw,
czy istnieje to nowe objawienie. Oni wstaj i podnoszc rk odpowiadaj, e tak. Prosi
jeszcze o zgoszenie si tych, ktrzy widzieli to objawienie i uwierzyli w nie, uwierzyli w
Mistrza. Ci staja i odpowiadaj: Tak. Teraz AM mwi im, e jego suba przed nimi i Bogiem
jest ju skoczona i pragnie, aby ta chwila daa obecnym tam rado i wszystkie nadzieje,
jakich jest peen.
WYKAD XIII
(Zamknicie. Wszystkie nadzieje tegoczesnych socjalistw skupiaj si w idei stworzenia
nowej syntezy. Niepodobiestwo otrzymania takiej syntezy za pomoc dawnych sposobw
postpowania. Brak ludzi czynu. Cel naszego kursu. Wyzyw do Francji. ECCE HOMO
epoki).
[Wtorek] 21 maja 1844
AM mwi, e chcia, aby ten kurs by wyzywam od polskiego ducha narodowego do
ducha narodu francuskiego. Uwaa, e faktycznie nim by.
Wyraz duch narodowy nie oznacza jedynie zbioru wyobrae i mniema ludowych,
ale sam pierwiastek, z ktrego one wypywaj. Duchem narodu jest to, co w narodzie jest
najbardziej rzeczywiste i najbardziej konkretne: jego osobowo wieczna. Owocem prac
narodu Pol. jest uczucie religijne i patriotyczne, zwane mioci ojczyzny (niebieskiej i
ziemskiej). Ta mio jest znamienna cech Polakw, u Francuzw objawia si jako ogie
wity. Jest to pierwiastek ycia przyszych ludzi i narodw.
Wielcy ludzie to ci, ktrzy wyprzedzajc swoj epok, zdoaj pierwsi obudzi w
sobie pierwiastek Boy. Jeli cay nard bdzie otrzymywa wysze natchnienie, to bdzie
mg si nazwa wielkim narodem. O wielkoci ludu wiadczy rozarzenie jego ogniska
patriotycznego. Pierwiastek rodzajny bohaterstwa, mdroci prawodawczej i sztuki jest
rdem wszystkich odkry naukowych. Te za nie s wytworem pewnej cywilizacji, lecz
rodz si poza obrbem rozumu, gruj nad nauk wysokoci ducha. Sowianie jako pierwsi
poznali, e kade odkrycie umysowe jest iskr duchow, natchnieniem z gry. Wyrazili to
Polacy: Cioek (Vitellio XIII w., stworzy nauk optyki), Jan z Gogowa (wynalazca
kraniologii nauki o czaszkach), Kopernik, Zabuaski. To oni wyszli z nieowieconego
ludu, nie mieli bibliotek. Na caym wiecie to nie prawdziwa nauka zmieniaa ziemi. Np.
Kolumb nie zna geometrii i myla, e ziemia ma ksztat gruszki, maszyn parow wynalaz
robotnik, Montgolfier nie zna chemii. Nie znali geometrii, a za jej wynalazc uchodzi
Monge, ktry tylko uoy w system odkrycia robotnikw. Medycyna przeja leki od
staroytnych i barbarzycw. Podobnie jest z zagadnieniami literackimi i urzdowymi,
wyksztaceni nic do nich nie wnosz, a pewien filozof (Deszkiewicz) udowadnia, e
jzykoznawstwo, z gramatyka i skadni wpywa negatywnie na jzyk rodzimy. Powodem jest
to, e ludzie zajmujcy si nim, nie maja ducha twrczego. Polacy we wszystkich dziedzinach
oddzielili nauk natchnion czyli intuicyjn od wyuczonej czyli urzdowej. Druga
porzdkuje, ale nic nie tworzy. Mimo to zawsze zwycia z intuicyjn, prbuje znale now
syntez. Skoro wyczerpa si duch analizy i krytyki, to trzeba znale metod wynalazcz,
genetyczn. Te metody jednak niczego nie wynalazy. Wiea gotycka wychodzca nagle z
drzwi salonu paryskiego byaby mniejszym cudem ni synteza wykluta w gabinecie literata.

Analiza i synteza to nawyki umysowe wynikajce z moralnego ycia myliciela i


majce swe korzenie w duchu czasu, a nie dziaania jednej osoby. Jeden umys nie da rady
dokonywa analizy i syntezy. eby umys obra nowy, przeciwny poprzednim dziaaniom
kierunek, jego sia popdowa i jestestwo wewntrzne musz dokona wysilenia duchowego.
Nowa synteza ma stworzy nowe rodki i da wyniki przewyszajce wszystko, co
byo w przeszoci. Inaczej nie bdzie now. Take Cieszkowski uwaa, e nie wystarczy
odwoywa si do historii i dowiadczenia. Obecnie, aby przewodzi narodowi, trzeba z gry
widzie cel, ku ktremu si go prowadzi i zna rodki dojcia do niego, trzeba zna
przyszo, by prorokiem.
Aby w obecnych czasach (XIX w.), moga powsta synteza, musi istnie czowieksynteza, rnicy si od pozostaych postaw duchow. Syntez da si znale tylko
sposobami nie znanymi mdrcom wieku. Takim sposobem jest dziaanie. Nauka nie zajmuje
si nim, a jednak wszyscy uywaj go przy poznaniu prawdy. Kade dziaanie jest syntez.
Dziaanie to duch, materia i skutek; teoria, praktyka i wynik. Moe wanie ludzie czynu
dadz wielk syntez. Filozofowie i uczeni nic nie zrobi. Dokonaj czego ci, ktrzy
dziaaj, rzdza, zawiaduj, spekuluj (w fil. Niem. Duch spekulacyjny jest najbardziej
oddalony od rzeczywistoci, a u Francuzw najbardziej zwizany z rzeczywistoci). Jest ich
wicej. Teraz, jak i w przeszoci wiatem moralnym rzdzili ludzie czynu. W Rzymie, stolicy
duchowej wiata prawie nie zasiga si porad od starych, pobonych i gorliwych dostojnikw
kocielnych, ale o wszystkim rozstrzyga zdanie dyplomatw. Nikt ju tam nie wierzy, e duch
Chrystusowy jest do silny przeciwko wielkim i monym. Przeciwko nim szuka si te rady
w dowiadczeniu i fortelach.
Najlepiej, by prawda, chcc objawi si wiatu, obraa za organy ludzi dziaaczy,
ktrzy maj zrczno i praktyczne dowiadczenie. Maj oni szlachetno duchow, a
zamiary czystsze od zamiarw filozofw.
Ludowi potrzeba Boga, ale najpierw trzeba sta si zrcznym i wpywowym. Lud
musi naladowa wzorce, nauczy si nie mie innego przekonania jak tylko to, ktre
dyktuje mu interes chwili, nie radzi si innej wyroczni oprcz opinii publicznej, nie uywa
innej mowy prcz tej, ktra suy do maskowania myli, nie uwielbia niczego oprcz
powodzenia, nie powodowa si niczym, jak tylko faktami dokonanymi. To jest jednak
przeciwne Ewangelii, ktra mwi o mdroci tego wiata i przeciwstawia jej synw
wiatoci. Teraz ludy i chrzecijastwo maj odraz do mdroci.
Nasze zbawienie zaley od czynu. Prawdziwe dziaanie to nie to samo, co poruszenie
wzbudzone przez interesy i namitnoci chwili. Czyn i dziaanie, o ktrych mowa, maj sw
dwigni poza obrbem dziaalnoci ludzi dzisiejszej epoki. Cz naukowa naszego
powoania jest ju dopeniona. Wszystkie dzieje, systematy, ludzie, wszystkie organy ziemi
odpowiedziay jednogonie, e pragn i spodziewaj si posi prawd. Nie wiedz jednak,
gdzie jej szuka. wiat sam przyznaje, e nie moe wytworzy prawdy. Ci, ktrzy zostaj pod
wpywem wiata, na pewno nie mog jej przyj. Niektrzy filozofowie (Cieszkowski,
Emerson) domylali si, e do przyjcia prawdy potrzeba pracy wewntrznej. Jednak nie
wszystkie narody s do niej przygotowane. Szczliwe ludy, ktre dokonay pracy i s gotowe
do przyjci zasiewu Boego pracy dugiej i mudnej. Np. Francja pierwszy dzie pracy
skoczya przed przyjciem chrzecijastwa. Polska kroczya wraz z nowoytna Francj ku
jutrzence dnia nowego. Te dwa narody przebyy dug noc dzielc dwie epoki. Duch
francuski najwicej stosowa i najwicej zrealizowa. Duch polski po upadku wszed cakiem
w siebie, dokona skupienia si, jakiego nie byo na wiecie od czasu upadku Izraela. Zacza
si rozprzestrzenia ku niebu. Wznosi si ku Bogu przez cierpienia. On te cierpia, Polska
poczya si z Nim i zgotowaa mu przybytek.
Tajemnice kadej epoki staj si jasne dla umysu ludzkiego, ale dopiero, kiedy czas
podejmie si je wytumaczy dziejami,(), kiedy ziemia zawiadczy o nich przed niebem.

Przykadem s krzye na wieach, ktre tumacz moc czynn, ktra przed 1800 latami
wysza z Judei. Zebrane gosy ziemi potwierdziy nasz gos wewntrzny. Przeznaczeniem
Polski byo wcieli nowe objawienie, przeznaczeniem Francji przyj je. Tutaj AM mwi:
W tych oto niewielu sowach zamyka si tre naszej czteroletniej pracy pord was.
Zadanie moje jako profesora sowiaskiego jest obecnie dopenione. Mwiem dotychczas w
imieniu caego narodu, (), wyraajc uczucia wsplne Rosjanom, Czechom, Serbom i
Iliryjczykom. Wolno mi na koniec przemwi jako Polakowi.
AM prbowa ukaza ludom sowiaskim posannictwo geniuszu francuskiego.
Uwaa, e ma prawo przypomina o wielkiej odpowiedzialnoci Francji. Narody wiele od
niej oczekuj. Nie moe ona y u siebie i dla siebie, ani zrzuci stanowiska wyznaczonego
jej przez Opatrzno, a mudnie zdobytego przez ojcw. Francja kroczya na czele narodw
chrzecijaskich i nie moe ich zostawi wrd rozsypki duchowej! [Tutaj pojawiy si
oklaski od suchaczy, jedna kobieta wstaa i zacza co mwi, AM przyj to jako
wiadectwo, e mwi zgodnie z francuskimi odczuciami]. Polacy nie wahali si nigdy pj
za francuskim geniuszem i suyli mu. Ale gdzie jest on teraz? Jego cecha jest dziaanie.
Darmo szuka go w bibliotekach.
Polska odpowiedziaa na wszystkie wezwania Francuzw kule, ktre u was
wypdziy dawne rzdy, przeleciawszy cicho ponad Niemcami, przerodziy si w naszym
kraju w granaty armatnie! () Polska kieruje do was ostatni wyzyw: tym wyzywam jestemy
my, Polacy pielgrzymi. Polska da odp. Na pyt., gdzie ten geniusz i francuski czowiek.
Jeli Francuzi nie odpowiedz, to powinni pj za polskim geniuszem.
AM przytacza sowa poety Garczyskiego:
Jak krwi twarz Zbawcy na chucie witej
W wieczne si czasy odbia,
Tak i wam, lud, cud niepojty,
Tajemna krwi naszej sia,
W pamici nasze mczeskie ycie
Obraz mk naszych wytoczy,
Kada myl wasza mie bdzie oczy
I kad na nas spojrzycie!

Tekst wywoa na suchaczach ogromne wraenie. Wedug AM ten tekst streszcza w sobie
ca polsk histori, jest godem ludw. Jednak nie ma go ju w duszach, ktre powinny
zbawi ludy, mimo i przeyy ju najwiksza mk. DO tego pokolenia nale duchy, ktre
poczuy ju drgnicie Chrystusa zmartwychwstaego. Dlatego powinno pokaza Go wiatu,
penego potgi. To wanie jest ECCE HOMO epoki.

10

You might also like