You are on page 1of 284

GONZALO GINER

TAJEMNICA LOY
Z hiszpaskiego przeoya AGNIESZKA WALULIK

Dla Pilar, za twoj nieocenion pomoc

Rezydencja markiza de la Ensenada. Madryt Rok 1746


12 grudnia
Na widok sdowego nakazu dwaj stranicy, ktrzy strzegli ogromnych, elaznych
wrt paacu don Zenona de Somodevilli, markiza de la Ensenada, stanli na baczno i
przepucili orszak, ktremu przewodniczy siejcy postrach inkwizytor generalny krlestwa,
biskup don Francisco Perez Prado y Cuesta, oraz gwny przeoony zakonu jezuitw, ojciec
Ignacio Castro.
Szybkiemu przemarszowi nocnych goci, gnanych wag powierzonej im misji i chci
jak najszybszego jej zakoczenia, towarzyszyo tylko wte wiateko przy ciece, ktra
przecinaa ogrody wspaniaej posesji. Przeraajc cisz, jaka ich spowijaa, zakca jedynie
metaliczny brzk wydawany przez laski dwch inkwizytorskich pomocnikw.
Jeden ze sug markiza, idcy nieco z przodu przed ponur grupk, prowadzi j w
stron wejcia do paacu. Nawet sobie nie wyobraa, c to za sprawa przywioda
inkwizytorw o tak niezwykej porze. Zawoa gono i po chwili majordomus otworzy
drzwi, po czym, nie pytajc o nic, wpuci przybyszy do holu. Nastpnie zaprowadzi biskupa
do biblioteki, gdzie czeka ju na niego Somodevilla, ktremu towarzyszya tego wieczoru
jego bliska przyjacika dona Faustina, hrabina de Benavente.
Najwyszy zwierzchnik witej Inkwizycji nie zwyk bra udziau w aresztowaniach,
lecz w tym przypadku jego obecno bya a nadto usprawiedliwiona, gdy chodzio o donos,
ktry dotyczy domostwa samego markiza. Ostre, szczupe rysy i gbokie oczy nadaway
twarzy biskupa wyraz nie tylko surowy, lecz take nieprzenikniony, przez co bya ona
pozbawiona wszelkich uczu: czowiek w bowiem kierowa si bardziej wymogami swej
pracy ni jakimikolwiek pyncymi z serca impulsami.
Biskup mia na sobie paszcz z szorstkiego materiau. Na paszczu tym, na wysokoci
lewego ramienia, widnia znak, ktry od trzystu lat stanowi symbol jednej z siejcych
najwikszy postrach instytucji w kraju: zielony krzy ze szpad po lewej i gazk oliwn po
prawej stronie - symbol witego Oficjum.
Podwjne drzwi, ktre prowadziy do okazaej biblioteki markiza, stany otworem. Z
penym szacunku ukonem majordomus oznajmi przybycie biskupa.
- Czcigodny ojcze, oczekiwalimy was z wielk niecierpliwoci. - Z tymi sowami
markiz de la Ensenada, ktry piastowa rwnie stanowisko ministra skarbu, obrony oraz

floty i Indii, a take pierwszego ministra krla Ferdynanda VI, podnis si z sofy, by powita
inkwizytora, po czym ucaowa jego piercie.
- Pokj temu domowi! - odpar Perez Prado. - Dzikuj waszej wielmonoci za mie
powitanie, cho mojej wizyty nie mona nazwa towarzysk.
Don Zenon podprowadzi go bliej do fotela zajmowanego przez hrabin de
Benavente, ktra na uprzejme pozdrowienie don Francisca zaproponowaa mu miejsce w
pobliu kominka i filiank gorcej czekolady. Duchowny z chci przysta na obie
propozycje, pomimo skrpowania, jakie zawsze budzia w nim owa dama z jej wrcz
obraliw urod.
Dona Faustina miaa bowiem zaokrglone policzki, ktre wyglday jak wyrzebione
przez anioa. Pod delikatn krzywizn kaprynych ust, ktre zdaway si nadyma lub ciga
zgodnie z rytmem jej mowy, rysowaa si przeliczna brdka. Jej nos by subtelny i nieco
zadarty, a co si tyczyo oczu, to nie istnia mczyzna, ktry nie daby si zapa w ich
szmaragdow sie, uwiedziony spojrzeniem Faustiny.
Promienna uroda dwudziestodwuletniej hrabiny, od szeciu lat maonki hrabiego de
Benavente, cieszya si tak saw, e w Madrycie trudno byo znale szlachcica, ktry nie
staraby si jej zdoby, mimo i powszechnie wiedziano, e nikomu jeszcze nie powid si
ten zamiar.
- Prosz powiedzie, w jaki sposb planujecie przeprowadzi to pojmanie, ktre nas tu
zgromadzio.
Hrabina wzia z rk biskupa filiank czekolady i odstawia j na ozdobny stolik z
kararyjskiego marmuru.
- Wszystko jest gotowe. Wasza ekscelencja musi tylko wyrazi zgod i wskaza mi,
gdzie mog znale tego czowieka.
Markiz de la Ensenada skin gow, a inkwizytor, mwi dalej:.
- Jak w kadym przypadku, pocztkowo nie bdziemy go informowa o zarzutach,
jakie zostay mu postawione, by w miar moliwoci przeszkodzi mu w odkryciu, kto zoy
donos. Nastpnie oskarony zostanie zabrany do tajnego wizienia. Bdzie tam przebywa w
cakowitym odosobnieniu przez okres do omiu dni; to czas wystarczajco dugi, by mg
przemyle swoje grzechy. Jeli dziki boskiemu natchnieniu przyzna si do nich, paski
pokj owiec, don Antonio Rosilln, bdzie mg prosi o ask i sprawa nie trafi do wyszych
instancji. Jeli tylko zdoa nas dostatecznie przekona o swej skrusze, bdzie mg wrci do
normalnego ycia bez wycigania przez wite Oficjum adnych dalszych konsekwencji,

cho oczywicie bdzie musia odprawi pewn pokut, by jego dusza cakowicie uwolnia
si od zmazy grzechu.
- Jak mwiem wam kilka dni temu - przerwa markiz - byoby to z wielk korzyci
dla rzdu, gdybycie w trakcie swej witej posugi zdoali uzyska jakiekolwiek nowe
informacje o dziaalnoci i planach masonerii, do ktrej podobno naley ten mj niewierny
suga. Jak dobrze wiecie, donos na niego zosta zoony przez ojca Parejasa, kapana naszej
drogiej hrabiny de Benavente, ktra poinformowaa mnie o caej sprawie, za co jestem jej
gboko wdziczny.
Kobieta podzikowaa za uprzejmo ciepym umiechem, w ktrym odbijaa si jej
cakowita lojalno wobec markiza.
- Poza moimi pomocnikami sprowadziem tu dzi take przeoonego jezuitw, ojca
Castro, jako e jego zakonowi rwnie zaley na ukrceniu tej niebezpiecznej herezji.
Zapewniam, e powicimy temu wszystkie nasze siy, ekscelencjo. - Biskup dysponowa
odpowiednimi rodkami i si perswazji tak wielk, e potrafi wydoby kompletne i
szczegowe zeznanie nawet z najbardziej opornego winia.
Niepokj, jaki ywi wobec masonerii krlewski minister, opiera si na solidnych i
uzasadnionych podstawach. Co si tyczyo religii, papie Klemens XII wyda w roku 1738
bull, w ktrej potpia owo tajne stowarzyszenie. Pod kar ekskomuniki zabrania w niej
katolikom udziau w spotkaniach, przynalenoci czy te jakiegokolwiek kontaktu z
wolnomularzami. Tajny charakter bractwa wzbudza w dostojnikach kocielnych, a take w
samym ministrze, podejrzenia o ciemne zamiary natury politycznej - wszyscy przecie
wiedzieli, e do masonerii naleao wielu arystokratw i osb piastujcych wysokie
stanowiska wojskowe.
Jakie dwadziecia lat wczeniej masoni ustanowili w Madrycie swoj pierwsz
siedzib, w starym hotelu o nazwie Trzy Kwiaty Lilii, a odpowiedzialnym za zaoenie loy
by angielski szlachcic o nazwisku Wharton. Pocztkowo dziki innym obcokrajowcom,
potem za przy pomocy rodowitych Hiszpanw masoni zaczli z niezwykym powodzeniem
szerzy swoj doktryn w rnych miastach krlestwa, gdzie zakadano potem nowe loe czy
te domy, w ktrych zbierali si, by odprawia tajne rytuay.
Podejrzliwo markiza wzmagay jeszcze pogoski o sekretnych przysigach i
okruciestwie kar, ktrym poddawano czonkw, jeli przyapano ich na wyjawianiu nazwisk
wspbraci czy te de bractwa.
By odkry ich zamiary, don Zenon postanowi zatem przenikn do kilku l przy
pomocy swych najbliszych wsppracownikw. Dziki ich doniesieniom zdoa potwierdzi

pewne szczegy dotyczce podstaw masoskiej filozofii oraz rytuaw i zacz wierzy, e
bya to niebezpieczna organizacja, ktra zawizaa spisek przeciwko niemu samemu, jako
zwierzchnikowi rzdu, oraz przeciwko caej Hiszpanii.
Do tego wszystkiego doszo teraz oskarenie o czonkostwo w masonerii jego
wasnego pokojowego. Std te wypywao zainteresowanie markiza ca spraw i proba do
witego Oficjum o sprawdzenie, jak dalece zaangaowany by Rosilln, oraz jakie byy
zamiary stowarzyszenia. Gdyby potwierdzono w powany zarzut szpiegostwa, zniweczenie
dziaa bractwa musiaoby sta si dla don Zenona spraw wagi pastwowej.
- eby nie przedua sprawy, prosibym wasz czcigodno o natychmiastowe
zatrzymanie pana Rosillna. - To rzekszy, markiz podnis si i zadzwoni dzwoneczkiem,
by wezwa swego majordomusa. - Ka subie zaprowadzi was do jego pokojw. Licz, e
ta przygnbiajca sprawa znajdzie szczliwe zakoczenie.
- Moje posannictwo jest wite i prosz mi wierzy, e wypeniam je z cakowitym
oddaniem, jak rwnie - mog doda - z pewn satysfakcj - odpar biskup.
Przed opuszczeniem biblioteki przystan na chwil, po czym spojrza na markiza oraz
hrabin i umiechn si do nich zowieszczo.
aden dwik nie zakci napitej ciszy, jaka zapada po jego wyjciu, dopki w
korytarzach nie ucicho echo jego krokw.
Nagrzany kominek emanowa wystarczajcym ciepem, by w bibliotece nie
odczuwao si chodu, jednak hrabina de Benavente zacza rozciera sobie donie z energi,
ktra zdawaa si wiadczy o czym wrcz przeciwnym. Jej przelotne drenie nie uszo
uwagi markiza.
- Faustino, czy mam rozkaza, eby dorzucili do ognia? Usiad przy niej i uj jej
donie, by je rozgrza. Natychmiast wyczu t szczegln delikatno skry, ktra - cho
niezbyt czsto mia okazj jej dotyka - nie bya mu te cakowicie obca.
- Moje drenie nie wypywa z chodu twego domu, drogi przyjacielu, lecz z obecnoci
biskupa. Przeraaj mnie jego nieprzeniknione oczy, zimne jak wgle, i jego czarna, twarda
jak stal dusza. - Kobieta skromnie cofna donie. - Wiesz dobrze, mj panie, e to ja ponosz
odpowiedzialno za jego dzisiejsz wizyt, jednak nie znaczy to, i przestaam odczuwa do
niego niech. W mojej opinii czowiek ten reprezentuje wszystko, co w istocie ludzkiej
najgorsze.
- Cakowicie si z tob zgadzam. - Spojrzenie markiza spoczo na tych oczach, ktre
nigdy nie przestaway go oczarowywa. - Wymienilimy ju kiedy opinie na temat witego
Oficjum, wic znasz moje zdanie w tej kwestii. Musz jednak przyzna, e mimo wszystko

biskup jest mi dzi bardzo potrzebny, zeznanie Rosillna za bdzie miao najwysz wag,
chociaby uzyskano je przy pomocy niezwykych metod Preza Prado.
Hrabina de Benavente stana na chwil przy kominku, by przegoni chd, ktry
napeni j za spraw ponurego inkwizytora.
- Znamy si chyba do dobrze, drogi przyjacielu, bym moga zauway, e
przejawiasz szczeglne zainteresowanie t spraw, zamiast uzna j za zwyczajny przypadek
herezji. Co ci tak drczy?
Ponownie usiada, rozkadajc przy tym fady sukni, a nastpnie dokonujc trudnej
operacji uoenia rogwki - usztywnienia, ktre poszerzao jej biodra.
- Jak wiesz, mam wielu wrogw, zarwno w Hiszpanii, jak i poza ni. Na og
wystrzegam si jednych i drugich, lecz podejrzewam, e zjednoczyli swe siy, by usun mnie
ze stanowiska i zakci spokj krlestwa. Jestem te niemal pewien, e masoneria odgrywa
w tym spisku decydujc rol.
- Zatem uwaasz, e twj pokojowy jako mason bierze udzia w konspiracji, ktrej
zadaniem jest szpiegowanie ci?
- Tego wanie chc si dowiedzie, moja wierna przyjaciko. Gdy tylko
powiedziaa mi o Rosillnie, pomylaem, e donos na niego zainteresuje wite Oficjum,
ktre bardzo chce uzyska jakie dowody przeciw masonerii. W tej sprawie czy nas
wsplny interes, tote mam nadziej, e inkwizycja potwierdzi moje domysy i odkryje, kto
stoi za tym wielkim spiskiem.

Dwa pitra ponad bibliotek ponury orszak kierowa si wanie w gb dugiego


korytarza, gdzie zgodnie z informacj mia przebywa Antonio Rossilln. W miar, jak
przechodzi, zza niektrych drzwi wychylay si gowy czeladzi markiza. Zaskoczenie
ustpowao miejsca trwodze, gdy tylko sucy pojmowali znaczenie owej procesji.
Natychmiast zamykali drzwi, modlc si przy tym, by to nie na nich skupia si uwaga
duchownych. Po przejciu ksiy powietrze stawao si mroczne i duszne. Poruszenie, jakie
wzbudzay pocztkowo ich kroki, zmienio si na ostatnich metrach w martw cisz, a w
kocu inkwizytorzy dotarli do drzwi, ku ktrym zmierzali.
Jeden z nich zastuka trzykrotnie. Dwch pomocnikw stano po obu jego stronach.
W jednej doni trzymali laski, w drugiej za krtkie szpady, ktre zawsze nosili ze sob na
wypadek trudnoci. Wte wiato z lampki oliwnej na cianie odbijao si na twarzy biskupa,
podkrelajc wiatocieniem jego ostry profil. Za nim orszak zamykali przeoony jezuitw,
Ignacio Castro, oraz notariusz.

W potwartych drzwiach pojawia si jedenastoletnia dziewczynka. Z pocztku staa


nieruchomo, potem jednak wbiega midzy nich w niewinnym pragnieniu, by przyjrze im si
dokadniej.
- Beatriz...! - Zawoa z wntrza kobiecy gos. - Wracaj do rodka i dokocz kolacj!
Kobieta, ktra woaa, otworzya drzwi na ocie i spojrzaa zdziwiona na przybyych,
maa za przesza obok niej, straciwszy ju zainteresowanie sytuacj.
- Prosz jej wybaczy, to takie rozbrykane dziecko. Nawet nie zaprosia panw do
rodka.
Piciu mczyzn bez sowa weszo do pokoju. Kobieta spojrzaa na nich zdumionym
wzrokiem, nie wiedzc jeszcze, czemu moe zawdzicza wizyt. Zaczynaa si jednak
obawia, e nie zwiastowaa ona nic dobrego.
- W czym mog panom pomc? - Nadal nie znaa ich zamiarw i budzio to w niej
coraz wikszy niepokj.
- Szukamy don Antonia Rosillna, a wiemy, e tu wanie mieszka.
Owiadczenie to wyszo z ust jednego z pomocnikw. Kobieta usiowaa wyczyta z
ciemnych oczu biskupa Pereza Prado odpowiedzi, ktre si w nich kryy.
- Czemu go panowie szukaj, i to o tak pnej porze? Nagle z przeraeniem
rozpoznaa emblemat inkwizycji, wyszyty na paszczu mczyzny w habicie jezuity, ktry
zdawa si mie najwikszy autorytet wrd przybyszw. Nie czekajc na odpowied, dodaa:
- To mj m, ale niestety wyszed jaki czas temu i nie wiem, kiedy wrci, jeli w
ogle tej nocy - skamaa szybko, ywic nierealn nadziej, e zdoa ich przekona. Gotowa
bya przeszkodzi w misji, o ktr ich podejrzewaa.
- Nie rbcie nam problemw - tym razem gboki gos wydoby si z ust przeoonego
jezuitw - i wezwijcie go. Mamy cakowit pewno, e nigdzie nie poszed.
Chwyci kobiet z tak si, e jkna z blu. Sprbowaa si wyrwa i krzykna ze
strachu, jednak nie zdoaa umkn przed jego rk, ktra zacisna si mocno na jej drugim
ramieniu i cakowicie j unieruchomia.
Zaniepokojony krzykami w jednych z drzwi stan mczyzna okoo czterdziestu lat o
jasnych wosach, redniego wzrostu, lecz mocno zbudowany. Na widok szarpaniny zbliy si
z zacinitymi piciami, gotw stawi czoo mczyznom, ktrzy pochwycili jego on.
Dwch inkwizytorw wycigno ostre szpady i zastpio mu drog, nakazujc spokj.
Uwolniona z ucisku zakonnika kobieta, skrya si przestraszona w ramionach ma, w
ktrego oczach wida byo powcigan furi oraz jakie jeszcze nieodgadnione uczucie.

- Czy pan jest don Antoniem Rosillnem, pokjowcem najwietniejszego markiza de


la Ensenada? - Gos wydoby si ze sztywnych i zimnych ust biskupa.
- Tak. To ja! - odpowiedzia tamten stanowczo.
- Panie notariuszu Ruiz, prosz o zapisanie wszystkiego, co zostanie tu powiedziane.
A panu, panie Manrique, rozkazuj odczyta nakaz, ktry umieszcza tego czowieka w naszej
wadzy.
Kobieta wodzia dokoa dzikimi, przeraonymi oczami, usiujc zrozumie cokolwiek
z tego, co si dziao. Jeden z mczyzn rozwin dokument, ktry zajmowa ledwie jedn
stron, i zacz odczytywa go z namaszczeniem:
- W Madrycie w dniu dwunastego grudnia roku Paskiego tysic siedemset
czterdziestego szstego, w obecnoci czcigodnego inkwizytora generalnego krlestwa, don
Francisca Pereza Prado y Cuesty, oraz gwnego przeoonego jezuitw, don Ignacia Castro,
niniejszym zawiadamia si don Antonia Rosillna, obywatela Madrytu, penicego urzd
pokj owca najwietniejszego pana don Zenona de Somodevilli, markiza de la Ensenada, e z
powodu wniesienia w ostatnich dniach do urzdu witej Inkwizycji powanego oskarenia
przeciw jego osobie, od tej chwili zostaje on zatrzymany i znajduje si pod wadz witego
Oficjum, oraz e z nakazu tego Oficjum zostanie on natychmiast przewieziony do wizienia
i zatrzymany tam do czasu, kiedy jego przewinienie zostanie zbadane.
Kobieta wybucha paczem, wczepiajc si w ramiona ma, podczas gdy sam
Rosilln sucha tych ponurych sw w osupieniu, z twarz pen niepokoju. Inkwizytor
odczyta ostatnie zdanie nakazu:
- Zarazem zawiadamia si was, e od tego momentu cae wasze mienie zostanie
zinwentaryzowane i skonfiskowane a do zakoczenia procesu.
- dam przedstawienia zarzutw, jakie mi postawiono! - Sowa te zostay
wypowiedziane przez Rosillna z min pen wyniosoci.
- dam, dam... - powiedzia ironicznie biskup. - Zapewniam was, e w obecnej
sytuacji nie jestecie w pozycji, by czegokolwiek da, a ju z pewnoci nie wyjanie.
Lepiej niech si pan skupi na zbadaniu wasnego sumienia. Nasza askawo obejmie was,
gdy tylko przyznacie si do przestpstwa, lecz musicie to zrobi z gbi serca, albowiem
nasze wtpliwoci nie rozwiej si, pki nie ujrzymy w was szczerego zamiaru poprawy.
- To oburzajce! - Rosilln jeszcze bardziej podnis gos. - Markiz musi natychmiast
zosta powiadomiony o tym haniebnym postpowaniu.
- Jeli chcecie sobie pomc, przyznajcie si szybko, gdy - jak z pewnoci
rozumiecie - markiz zosta powiadomiony o naszych zamiarach, jeszcze zanim po was

przyszlimy, i nie wyrazi adnych obiekcji. - W przeciwiestwie do zaniepokojonej twarzy


Rosillna, w spojrzeniu inkwizytora wida byo jakie szczeglne i okrutne zadowolenie. Zabierzmy oskaronego do wizienia! - powiedzia gono biskup do swych pomocnikw, po
czym zwrci si do notariusza: - Prosz natychmiast rozpocz inspekcj jego mienia!
Dwaj inkwizytorzy zbliyli si do pokojowca, gotowi na uycie przemocy w razie
najmniejszego oporu z jego strony, przyzwyczaili si bowiem do tego, e aden oskarony nie
poddawa si bez protestw i szarpaniny. Obaj przewyszali Rosillna wzrostem i wag, tote
uznali, e obezwadnienie go w przypadku walki nie bdzie nastrczao wielkich trudnoci.
Nie wzili jednak pod uwag reakcji jego ony, ktra z niemal koci zrcznoci rzucia si
na pierwszego z nich, gdy ten zamierza wanie chwyci jej ma za rami, i wystrzelia
paznokciami w stron jego twarzy z tak furi, e wydrapaa mu na policzku trzy cienkie
linie, niemal trafiajc ostrymi czubkami w oko. W mgnieniu oka mczyzna wymierzy jej
brutalny policzek, po ktrym upada daleko na podog. Nie zwlekajc, zwali si jej na plecy
i unieruchomi swoim ciarem. Rosilln sprbowa zrzuci z siebie trzech ludzi, ktrzy na
niego ruszyli, lecz mimo gniewu i determinacji jego wysiki okazay si prne i zosta
zwizany, mocarne za rami jednego z agresorw otoczyo jego szyj i cisno z tak si,
e ledwo mg oddycha.
- Nie pozwol, ebycie zabrali mojego ma!
Pomimo niewygodnej pozycji kobieta nie zaprzestaa szarpaniny ani krzykw, i wci
wycigaa paznokcie do nikczemnika, ktry ledwo pozwala jej si rusza. Walczya na
prno, wiedziona odruchem, a przez jej gow przewija si tymczasem korowd gorzkich
myli, wrd ktrych dominowaa przede wszystkim ponura wizja przyszoci, jaka moga
czeka ma i j sam. Najwikszy bl sprawiaa jej myl o udrce i wstrzsie malekiej
Beatriz, gdyby zobaczya ich w tej sytuacji. W kocu skupia si na chwili obecnej i poczua,
e kto wykrca jej rk - mylaa wrcz, e j zwichnie. Z oczu popyny jej zy, bardziej
wciekoci ni blu, cho to drugie odczucie zaczynao zyskiwa przewag nad pierwszym.
Gruby sznur zacisn si dookoa jej nadgarstkw tak ciasno, e obciera skr, drugi za, na
kostkach ng, ograniczy do minimum moliwo poruszania si.
- Wiedma przestanie si szarpa, gdy j dobrze zwiecie. Szorstki gos oprawcy
rani jej maonka, ktry mg jedynie zaprotestowa w upokorzeniu:
- Bagam waszmociw, bycie ograniczyli si do mnie i oszczdzili tej haby mojej
onie, ktra w niczym nie zawinia waszej witej instytucji.
- Zrobilibymy to z chci, gdybymy mieli pewno, e zachowa si waciwie odpar jezuita. - Jednak rozwaga nakazuje nam raczej przytrzyma j jeszcze przez chwil.

- Jestecie niczym wicej jak brudnymi psami, erujcymi na padlinie - przerwaa mu


kobieta, za co wymierzono jej brutalny cios w twarz, ktry pozbawi j przytomnoci.
Biskup Perez Prado ani jezuita Castro nie wydawali si zbytnio przejmowa
ekscesami, ktre towarzyszyy aresztowaniu, dopki nie zauwayli delikatnej twarzyczki
dziewczynki. Usyszawszy haasy, maa wychylia si wanie zza drzwi oddzielajcych pokj
od reszty kwatery. Gdy jej niewinne spojrzenie napotkao wzrok inkwizytora, ten poczu
niezrczne wspczucie, ktre kazao mu jak najszybciej zakoczy spraw.
Poleci uwolni on Rosillna z wizw, jako e wydawaa si nieprzytomna, a
nastpnie rozkaza, by wszyscy przygotowali si do natychmiastowego zabrania winia.
Jeden z pomocnikw zacz przecina wizy kobiety szpad, gdy nieoczekiwanie na jego
plecy posypay si ciosy dziewczynki. Usiowaa ona maymi pistkami powali mczyzn,
ktry pobi jej matk i najwyraniej chcia pozbawi j ojca. W swej dziecicej niewinnoci
nie rozumiaa jeszcze tego, co si dziao, lecz wyczuwaa zimn grob, ktra napenia cae
jej ciao i pchna w stron owego czowieka. Wczepiona w jego plecy, szukaa rkami
jakiego punktu, ktry lepiej nadawaby si na cel jej wci sabych ciosw. Odnalaza uszy
oraz szyj mczyzny i pocza drapa wszystko, na olep. Krzyki ojca nie zdoay
powstrzyma jej bezsensownego ataku, lecz zbudziy matk dokadnie w chwili, kiedy maa
poleciaa przez pokj, odepchnita siln rk rozdranionego oprawcy. Nastpne wydarzenia
potoczyy si tak szybko, e nikt nie zdy powiedzie ani sowa. Usyszeli tylko zduszony
krzyk kobiety w momencie, gdy w jej serce wbio si miercionone ostrze szpady, ktra
znalaza si midzy ni a mczyzn akurat wtedy, kiedy zamierzaa si na niego rzuci.
Zawisa na chwil na zimnej stali, ze wzrokiem utkwionym w oczach swego przeciwnika, po
czym osuna si bez ycia na podog.
Maleka Beatriz siedziaa dalej na pododze, patrzc bez ruchu, jak morderca matki
wyciga bro z jej piersi. Nastpnie mczyzna wybieg przeraony z pokoju w lad za reszt,
bez krztyny wspczucia wobec dziewczynki.

Mina biskupa Preza Prado, kiedy wchodzi do biblioteki, wyranie wiadczya o tym,
e zadanie nie przebiego bez problemw. Chocia markiz i hrabina de Benavente ju
przedtem zadawali sobie pytanie, co byo przyczyn takiego haasu i zamieszania, to na widok
jego wstrznitej twarzy jeszcze bardziej zapragnli dowiedzie si, co zaszo podczas
aresztowania.
- Wielkie nieszczcie stao si, kiedy wypenialimy nasz posug! - Biskup opad na
fotel tak ciko, jakby nis na plecach ciar caej ludzkoci. - Prosz mi wierzy, e to by

po prostu straszny wypadek! - Wyciera sobie oczy chusteczk, jakby prbowa zetrze z nich
jak okropn wizj. - Co za katastrofa! - mrucza dalej.
- Nieszczcie? Wypadek? Katastrofa? Prosz o wyjanienie, i to szybko!
Markiz stan u jego boku i poklepa go po ramieniu, by podnie go na duchu.
- ona Rosillna nie yje - powiedzia bez ogrdek Perez Prado.
- Justina? - Minister podnis rce do ust w gecie przeraenia. - Martwa? - Chwyci
biskupa za ramiona. - Natychmiast powiedzcie, co si stao!
Za spraw szczegowej i kompletnej relacji markiz z hrabin ujrzeli wszystko tak,
jakby byli na miejscu zdarzenia; poczuli si kolejnymi widzami krwawej sceny i przeywali
j w miar suchania opowieci.
- I to dziecko wszystko widziao? - Wraliwo Faustiny kazaa jej skupi si
cakowicie na nieszczciu, jakie spotkao dziewczynk. - Kto zosta przy tej biedaczce?
Podniosa si stanowczym ruchem, by do niej pj, lecz don Zenon przekona j, by
zaczekaa chwil, gdy on bdzie egna inkwizytora generalnego, jako e ten wydawa si
niezwykle pieszy do wyjcia pod pretekstem zabrania oskaronego do wizienia - w gruncie
rzeczy za chcia jak najszybciej wycofa si z przykrej sytuacji.
Po kilku minutach hrabina z markizem ruszyli razem na gr do kwater suby.
Po drodze musia uspokaja wikszo swoich pracownikw, ktrzy wychodzili mu
naprzeciw; jedni zaniepokojeni, inni przestraszeni krzykami i widokiem inkwizytorw. Nikt
nie odway si wej do pokojw Rosillna - z rozwagi, ze strachu czy te z powodu
mieszanki tych uczu - lecz stali pod drzwiami, zerani ciekawoci, co te zobacz w rodku.
Markiz nakaza wszystkim wrci do swoich pokojw, poza majordomusem, ktry by mu
potrzebny do rozprawienia si z t tragedi.
Wreszcie otworzyli drzwi i opornie weszli do wypenionego duszc atmosfer lku
pokoju.
mier namalowaa tam straszny obraz.
Ciao kobiety spoczywao na ou z jej wasnej krwi. Jej oczy wci byy otwarte i
patrzyy zastygym wzrokiem, z piersi za wypywaa lepka wstga szkaratu, ktra nadawaa
powietrzu sodkawy posmak i zabarwiaa je blem.
W niewielkiej odlegoci od matki siedziaa Beatriz. Jej spojrzenie nie miao adnego
wyrazu. Wydawao si nieobecne, zastyge w lodowatym zimnie maych, czarnych oczu.
Troje przygldajcych si makabrycznej scenie widzw potrzebowao kilku sekund,
by odzyska poczucie rzeczywistoci.

W kocu hrabina podbiega i ze cinitym gardem podniosa dziecko z podogi.


Otoczya je ramionami, chcc zasoni swoim ciaem widok, ktremu tamta przygldaa si
jakby bez emocji. Dziewczynka zacza wyrywa si wciekle, podrapaa ramiona i zdoaa
wylizgn si z jej obj, po czym szybko podbiega do matki, zanim ktokolwiek z obecnych
zdoa j zatrzyma. Obja zmar za szyj i przylgna mocno, podczas gdy hrabina
prbowaa j oderwa, wspomagajc si czuymi sowami i pieszczotami.
Obaj mczyni patrzyli jak sparaliowani na wysiki damy, nie wiedzc, co robi ani
jak jej pomc w rozwizaniu problemu. Ju pierwszy obraz, ktry ujrzeli, by wystarczajco
straszny, by nimi wstrzsn - teraz za z przeraeniem przygldali si dramatycznym
zmaganiom hrabiny z dziewczynk. Pierwsza usiowaa pochwyci drug, ktra z kolei staraa
si pozosta przy ciele matki. Obie plamiy sobie krwi rce, wosy oraz odzienie. W kocu
don Zenon zakoczy bolesn walk: odcign ma i wreszcie umieci j w ramionach
Faustiny, ktra - skpana we zach - wybiega z pokoju, by j stamtd zabra.
Po kilku minutach markiz zszed na parter. W jego duszy zacz narasta gniew na
tchrzliwo i nikczemno zarwno gwnego inkwizytora, jak i przeoonego Towarzystwa
Jezusowego, ktrego nawet nie zobaczy na oczy.
Zanim wszed do biblioteki, zdy ju podj decyzj, e powiadomi krla o
haniebnym zachowaniu obydwu mczyzn, a w moe uzna za stosowne lub niezbdne
wymierzy im jak kar.
Hrabina tymczasem gaskaa czule ciemne wosy Beatriz, zasypujc j czuymi
swkami. Dziewczynka siedziaa na jej kolanach, odwracajc od wiata niewinn
twarzyczk, jakby chciaa skry si w ciepej i bezpiecznej jaskini.
Markiz podszed do nich zaskoczony czuoci tej sceny.
- Chyba przywyka ju do twoich rk, Faustino.
- Do rk splamionych krwi. - W oczach hrabiny odbija si gboki bl. - Czuj si
tak winna jej nieszczcia, e...
Dziewczynce zdawao si, e poja jej sowa, i poprzysiga sobie, e nigdy ich nie
zapomni.
- Nigdy wicej tak nie myl - przerwa kobiecie Ensenada. - Wiemy a za dobrze, kto
popeni t zbrodni, i zapewniam ci, e w swoim czasie za ni zapaci.
- Musz ci spyta, czy wiesz, ile czasu moe potrwa proces jej ojca, i czy ma on
jakiego krewnego, ktry mgby si zaopiekowa jego crk.
Druga kwestia zostaa natychmiast wyjaniona, poniewa markiz pyta ju o to
majordomusa. Dziewczynka nie miaa adnej innej rodziny, zatem nikt nie mg jej do siebie

przygarn. Co do ojca, Somodevilla wyjani hrabinie, jak miay wyglda nastpne etapy
jego procesu inkwizycyjnego. Powiedzia te, e wszystko zalee bdzie od tego, czy
Rosilln zechce przyzna si do winy. Jeli zrobi to szybko, mgby wyj na wolno w
cigu trzech czy czterech miesicy. Lecz jeli si zaprze, dalsze procedury poszukiwania
wiadkw, zezna i obrony bd mogy bardzo przeduy proces. W razie za, gdyby po
wszystkich wymienionych krokach zostaa mu udowodniona wina, kar byoby co najmniej
picioletnie zesanie na galery.
- Podsumowujc, w najgorszym wypadku moe min siedem lat, zanim zdoa
zobaczy si z crk, w najlepszym za jakie cztery miesice - stwierdzi markiz, zaczynajc
pojmowa zamiary przyjaciki.
- Zrozum, jeli powiem, e musz co dla niej zrobi. Jej nieszczcie ciy mi na
sumieniu. Pozwl mi, prosz, zabra j do siebie na czas nieobecnoci jej ojca, jakkolwiek
dugo by miaa potrwa. Wiesz, e zapewni jej opiek i trosk, jakiej potrzebuje.
- Jeli chodzi o mnie, to nie widz lepszego rozwizania. Przyznaj ci tymczasow
opiek nad dzieckiem, o ile pozwolisz mi czsto je odwiedza.
Po radoci na twarzy Faustiny Zenon pozna, jak spieszno byo jej do opuszczenia
jego rezydencji, i posa sug z poleceniem, by przygotowano jej powz.
By moe by to tylko wytwr jego wyobrani albo efekt przeytego stresu, lecz kiedy
stan przy powozie, by si poegna, odnis wraenie, e w ostatnim spojrzeniu, jakie
skierowaa na niego dziewczynka, ujrza lad nienawici i gniewu, ktre zdaway si nosi na
sobie piecz mierci.

Loa masoska w Trzech Kwiatach Lilii. Madryt. Rok 1747


1 lutego
Czowiekiem, ktry mia przeprowadzi ceremoni inicjacyjn generaa wojsk krla
Ferdynanda VI, by czerstwy Anglik o unionym wygldzie i zacinajcym si gosie.
Aspirant, ktry poza stopniem wojskowym nosi rwnie szlachecki tytu hrabiego de
Valmojada, poda za nim w milczeniu przez ciemny i wski korytarz. Jego mstwo oraz
szacowno dopiero co zostay zaaprobowane przez trzydziestu braci, ktrzy tworzyli
pierwsz w Hiszpanii lo, zaoon przez lorda Whartona. Hrabia cieszy si z przejcia tej
wstpnej formalnoci, lecz odczuwa rwnie gbokie zaenowanie na myl o przeytej
wanie niedorzecznej ceremonii prezentacji, podczas ktrej musia stan przed wszystkimi z
oczami zasonitymi przepask, w kapciu na prawej nodze i z przewizanym na szyi sznurem.

Teraz, w pmroku przed drzwiami jakiego pomieszczenia, Anglik objania mu, jak
miay przebiega nastpne etapy, ktre Valmojada musia przej, jeli chcia by nazywany
masonem.
- Jako kandydat na ucznia przejdziesz cztery prby, ktre symbolicznie pomog ci
rozpocz poszukiwanie twego prawdziwego ja. Klucze, ktre uatwi ci wyzbycie si wad,
odnajdziesz w samym porzdku wszechwiata; dziki temu bdziesz mg potem rozrni
to, co prawdziwe, od tego, co takie nie jest. Wyobra sobie, e jeste nieociosanym
kamieniem i musisz odnale narzdzia potrzebne, by nada mu posta.
- Co mam robi w tym pomieszczeniu? Wyglda mi ono raczej na jaskini - spyta
Valmojada, teraz ju z odsonitymi oczami.
- W tej komnacie refleksji masz zagbi si w ziemi, pogrzeba si i zasia w niej,
aby twj owoc wzrs potem ku rzeczom najwaniejszym. Zastanw si nad mierci; rozlicz
si ze swoim yciem. Wydobd z niego esencj samego siebie. Na cianach tej komnaty i w
jej wntrzu znajdziesz przedmioty oraz inskrypcje, ktre ci pomog. Nie ograniczaj si tylko
do kontemplacji zewntrznych form: maj one pobudzi w tobie odczucia, ktre nastpnie
musisz zbada i zinterpretowa.
- Czy potem bd musia wam powiedzie, do czego doszedem?
- Nie. Twoja podr ma by podr wewntrzn. Sowa s zbdne. Pamitaj, e cisza
jest pierwszym kamieniem wityni mdroci.
Bez dalszych wyjanie brat zamkn drzwi i skierowa si w stron loy, gdzie
znajdowaa si reszta czonkw. Zastuka trzykrotnie do drzwi. Poprawi fartuch oraz
medalion, ktry mia na szyi - symbol wiadczcy o jego pozycji mistrza warsztatu czy te
loy - po czym wkroczy do rodka z szerokim umiechem.
Tymczasem Tomas Vilche, hrabia de Valmojada, rozglda si po niewielkiej
komnacie przy wtym wietle wiecy. Jedyne umeblowanie stanowi prosty drewniany st,
na ktrym znajdowa si kawaek chleba, obok za dzbanek z wod i garstka soli.
Valmojada obszed pomieszczenie dookoa, poczynajc od pnocy. Na cianach
odkry rne napisy, ktre miay skania neofit do refleksji. Przeczyta jeden z nich: Jeli
przyprowadzia ci tu ciekawo... odejd. Obok widniay sowa Poznaj samego siebie. Na
cianie poudniowej jaka sentencja podpowiadaa mu Jeli si boisz... wycofaj si, inna za
mwia Prochem jeste i w proch si obrcisz. W jednym z rogw pokoju znajdowaa si
czaszka z dwiema skrzyowanymi komi.
Te sowa, w poczeniu z grobowym wygldem komnaty, zapraszay do pogrenia
si w ciemnoci, we wntrzu ziemi, ktra stanowia pierwszy z ywiow natury. Brat

powiedzia mu, e tu wanie powinien rozpocz proces poznawania siebie, pozbywania si


materialnych przymiotw, by przygotowa si na owiecenie duchowego ja. Mia zastanowi
si nad swymi powinnociami wzgldem innych, wzgldem Istoty Najwyszej, wzgldem
siebie samego.
Genera spdzi w owym ponurym miejscu godzin, czekajc na nastpne etapy.
Zdawa sobie spraw, e - aby jego misja si powioda - musia podej do ceremonii inicjacji
z dyscyplin i cakowitym zaangaowaniem, co te uczyni. Medytowa nad swymi
uczynkami, umar dla starego ycia, by odrodzi si jako istota szlachetniejsza, poszukujca
innego, transcendentnego ja. Napisa take testament, ktrego mieli potem od niego zada.
- Czy jeste gotw na owiecenie? - Zza drzwi zajrzaa do rodka twarz brata, ktry
kierowa jego inicjacj.
- Czuj si teraz bardziej wyzwolony i gotw jestem sta si czci tego bractwa odpar hrabia.
- Ponownie zakryj ci oczy, by poj sw obecn niewiedz i lepot, ktra wynika z
twej ignorancji i dumy. Nastpnie poprowadz ci na trzy kolejne prby, w czasie ktrych
powietrze, woda oraz ogie oczyszcz do koca twj umys i pozwol ci przejrze na nowo,
gdy ju wyzwolisz si ze swych ogranicze.
Po krtkiej wdrwce hrabia de Valmojada usysza donone pukanie do drzwi, potem
za jeszcze dwa stuknicia, dobiegajce z drugiej strony. Nastpnie usysza kilka szybko
mwicych gosw.
- Czcigodny, nowicjusz stoi u drzwi wityni!
- Sprawd, kim on jest, bracie! I dowiedz si, czemu omiela si zakca nasze wite
prace.
Po chwili przemwi inny gos:
- Kto omiela si wchodzi do wityni? Odpowiedzia mu kto ze rodka:
- Nowicjusz, ktry prosi o dopuszczenie go midzy nas, czowiek wolny i dobrych
obyczajw!
- Kiedy tylko nam otworz - ostrzeg hrabiego jego towarzysz - spu gow na znak
pokory. To konieczne, by wszyscy zobaczyli, e przybywasz do nich bez adnych
przyziemnych uprzedze, bez przywilejw ani wasnoci. Daj mi wszystek metal, klejnoty
oraz piercienie, ktre masz przy sobie: poka je twym przyszym braciom na dowd twej
praworzdnoci. A przede wszystkim zachowaj milczenie, dopki nie spytaj ci o co
bezporednio.

- Jeli jest wolny i dobrych obyczajw, spytaj go o imi, miejsce urodzenia, wiek, w
jakim wyznaniu si urodzi, jego stan cywilny i obecne miejsce zamieszkania.
- Nazywa si Toms Vilche, urodzi si w Logroo, ma pidziesit lat, katolik z
urodzenia, onaty i mieszka w Madrycie we wasnym paacu, w okolicach Puerta de la Vega odpowiedzia gono na pytanie brat przewodnik.
- Kacie nowicjuszowi wej!
Skrzyp zawiasw drzwi nakaza im ruszy do rodka komnaty. Po kilku krokach
genera poczu ukucie w lewej piersi.
- Co poczue, panie? - Hrabia zachowa milczenie. - Sztylet ten symbolizuje kar,
jak ci wymierzymy, jeli zaprzesz si tego stowarzyszenia, do ktrego chcesz przynalee.
- O co prosisz? - spyta go inny gos gdzie z bliska.
- Prosz o przyjcie do grona wolnomularzy - odpar bez wahania genera.
- Czy stajesz przed nami z wasnej, nieprzymuszonej woli? - spytaa ta sama osoba.
- Tak, panie.
Z gbi sali odezwa si jaki inny, agodny gos, w ktrym sycha byo take
stanowczo:
- Zastanw si wpierw nad tym, o co prosisz. Zostaniesz poddany strasznym prbom,
ktre wymaga bd od ciebie heroicznego zaparcia. Czy jeste zdecydowany je przetrwa?
- Tak, panie. - Determinacja hrabiego, by zosta dopuszczonym do owego
tajemniczego stowarzyszenia, nadawaa jego sowom jeszcze wiksz pewno.
Ten sam gos, nalecy - jak si potem okazao - do wielkiego mistrza loy, wymieni
mu liczne przymioty, jakimi musi odznacza si mason, zwizane z wolnoci, moralnoci i
cnot.
- Wszyscy czonkowie maj do wypenienia obowizki - mwi dalej wielki mistrz. Przyjcie ich, nie poznawszy uprzednio, na czym polegaj, byoby z twojej strony
nierozwag. Po pierwsze, wymaga si od ciebie milczenia na temat wszystkiego, co moge
do tej pory zobaczy lub usysze, lub te co zobaczysz i czego dowiesz si potem. Drugim
obowizkiem bdzie walka z wszelkimi namitnociami, ktre przynosz czowiekowi hab,
praktykowanie cnt, a nade wszystko pomoc bratu, ratowanie go w nieszczciu i suenie mu
rad. Dobro przyszych braci bdzie ostatecznym celem twoich stara; odrzucenie ich to
sprzeniewierzenie, denuncjacja - najgorsza zdrada. Trzecim za obowizkiem - cign bdzie bezwzgldne posuszestwo wobec statutw, norm, nakazw, praw i zasad, ktre
obowizuj w tej loy. - Zamilk na chwil. - Czy masz w sobie wystarczajc si i
determinacj, by od tej pory przyj je za zasady kierujce twoim yciem?

- Tak, panie. Mam!


- Zanim przejdziemy dalej dam od ciebie przysigi na honor zoonej za pomoc
witego kielicha. Jeli w istocie jeste czowiekiem prawym, napij si, lecz jeli mieszka w
tobie fasz i kamstwo, nie przysigaj, poniewa napj wywrze na tobie efekt rwnie straszny
jak mier. Czy chcesz zoy przysig?
- Tak, panie.
- Przyprowadcie nowicjusza do otarza. - Jaka rka chwycia Valmojad za rami i
zaprowadzia go do innego miejsca w pokoju.
- Bracie ofiarniku, podajcie temu profanowi wity kielich; kielich, z ktrego nie
powinien pi, jeli zamierza nas zdradzi.
Genera poczu w jednej rce metal. Zbliy wargi do krawdzi naczynia i napi si.
- Bracie, jeli mieszka w tobie obuda, moesz jeszcze wycofa si i nie bdzie to
uznane za sprzeniewierzenie. Zostay ci jeszcze bardzo trudne prby. Jeli nie jeste do
silny, by je znie, masz teraz czas, eby odej. Czy chcesz kontynuowa?
Hrabia de Valmojada potwierdzi zdecydowanie.
- Bracie, poprowad tego nowicjusza w jego pierwsz podr i czuwaj, by nie
ucierpia nadmiernie.
Ta sama rka, ktra go podtrzymywaa, poprowadzia go dookoa pomieszczenia.
Valmojada usysza odgos jakby uderzajcych o siebie szpad. Ponad nim wybi si gos
czcigodnego:
- Ta pierwsza podr symbolizuje ycie ludzkie, ktre jest sum namitnoci i
przeszkd. Przedstawilimy je poprzez haas i chaotyczn drog, ktr wanie przebye. Czy
chcesz stawi czoo drugiej podry?
- Tak, panie.
Raz jeszcze brat straszliwy uj go za rami i poprowadzi w inne miejsce, gdzie kto
zapyta:
- Kto idzie?
- Nowicjusz, ktry chce zosta wolnomularzem! - odpowiedzia ten, ktry go trzyma.
- Czemu na to zasuguje?
- Poniewa jest wolny i dobrych obyczajw!
- Jeli to prawda, niech zostanie oczyszczony przez wod.
Genera musia przej jeszcze dwie podobne ceremonie w kolejnych miejscach, by
oczyci si przez powietrze i ogie. Najpierw przypalono mu skr wiec, potem za

tchnienie jednego z obecnych odnowio w nim powietrze. Nastpnie ponownie zwrci si do


niego czcigodny:
- Kady nowicjusz, ktry pragnie zosta wolnomularzem, przed przyjciem w szeregi
naszego bractwa musi da si naznaczy. Aby kada loa rozpoznaa w tobie brata,
naznaczymy ci za pomoc ognia znakiem, ktry znaj tylko wolnomularze. Czy zgadzasz si
przyj go na swoje ciao?
- Bdzie to dla mnie zaszczyt - odpar genera. Tak te uczynili.
- Prosz wszystkich braci o powstanie. Bdziemy wiadkami witej przysigi
naszego nowego czonka. Nowicjuszu, powtarzaj za mn! - Wielki mistrz zwrci si do
hrabiego: - Dobrowolnie przysigam i lubuj, w obecnoci Wielkiego Architekta
Wszechwiata oraz reszty tego szacownego zgromadzenia wolnomularzy, uroczycie i
szczerze, nigdy nie wyjawi naszej wielkiej tajemnicy ani adnego z misteriw bractwa
wolnomularskiego, ktre zostan mi powierzone, nigdy nie zdradzi ich na pimie, poprzez
malowido czy te rzeb, pod kar podernicia garda, wyrwania jzyka i skazania na
najgorszy los.
Uderzy trzy razy jakim cikim przedmiotem i rozkaza, by zdjto przepask. Hrabia
de Valmojada ujrza po obu swoich stronach grup mczyzn uzbrojonych w szpady
skierowane w jego stron.
- Przyjrzyj si, nowicjuszu, szpady te bd gotowe przebi tw pier, skoro tylko
pogwacisz nasze przysigi.Z kolejnym uderzeniem mistrz nakaza, by znowu zawizano
generaowi oczy.
- Bracie pierwszy straniku! Ty, ktry skrywasz si pod jedn z dwch witych
kolumn, symboli powszechnej dwoistoci, dobra i za, bieli i czerni, czy uznajesz go za
godnego dopuszczenia midzy nas?
- Tak, czcigodny mistrzu - odpar tamten.
- O co wic prosisz dla niego? - cign czcigodny.
- O wielkie wiato!
- Zdejmijcie mu opask. - Hrabia ujrza, e wszyscy opucili szpady, kierujc teraz ich
czubki w stron podogi. - Niech za moim trzecim uderzeniem bdzie mu dane wiato! zakoczy mistrz.
Nastpnie poleci mu powtrzy przysig, co te hrabia uczyni. Wtedy mistrz
rozkaza mu si zbliy. Valmojada opad przed nim na kolana i na jego gowie spocza
szpada, ktr tamten trzyma w lewej rce.

- Z aski Wielkiego Architekta Wszechwiata, w imieniu Wielkiej Loy Anglii, na


mocy wadzy, ktra zostaa mi przez t lo dana, zawierzam ci, przyjmuj ci i czyni
uczniem wolnomularskim pierwszego stopnia oraz czonkiem loy Trzech Kwiatw Lilii.
Trzykrotnie uderzy drewnianym motem w paz szpady, po czym cign dalej:
- Bracie, od tej chwili nie bdziesz ju nosi innego miana ni wolnomularz. Zbli si,
by otrzyma ode mnie pierwszy braterski pocaunek.
Nastpnie poda hrabiemu fartuch z biaej skry.
- W ten fartuch. Jest to symbol pracy i da ci prawo do przebywania w naszym
gronie. No go z podniesionym czoem.
Podnis par biaych rkawic i wrczy mu je.
- Przyjmij od swych braci te rkawice. S symbolem czystoci w obliczu grzechu i
znieprawienia. Twoje donie powinny zawsze pozostawa czyste. - Hrabia woy rkawice i
spojrza w twarz czcigodnego - jak si potem dowiedzia, by to Anglik o nazwisku Wilmore.
- Pozostaje ci tylko nauczy si znakw, po ktrych si poznajemy - cign tamten. Kiedy bdziesz podnosi praw rk do szyi z czterema palcami zczonymi i kciukiem
ustawionym do nich pod ktem prostym, masz wspomina przysig, ktr wanie zoye,
oraz kar, ktr niesie ze sob jej zamanie. Jeli chcesz da si pozna komu, kogo uwaasz
za wolnomularza, przycinij paznokciem kciuka pierwszy staw palca wskazujcego, po czym
stuknij w niego trzy razy. Tym samym prosi bdziesz owego czowieka o wypowiedzenie
witego sowa, ktrym jest Jakin. Za kadym razem, gdy bdziesz chcia wej do wityni,
powiniene poda to sowo stranikowi. - Wskaza palcem kierunek, w jakim mia si uda
hrabia. - Teraz id przedstawi si braciom stranikom za pomoc gestw i znakw, ktrych
wanie si nauczye.
Hrabia skierowa si w stron dwch kolumn, noszcych nazwy Jakin oraz Boaz, po
czym pozdrowi obu braci za pomoc wyuczonych symboli.
- Sowa, znaki i gesty nowego brata s suszne i poprawne - obwiecili obaj stranicy.
- Powstacie i ustawcie si, bracia! - zawoa czcigodny. - W imieniu Wielkiej Loy
Anglii, na mocy danej mi wadzy, ogaszam brata, ktrego widzicie midzy dwoma
kolumnami, uczniem wolnomularskim. Prosz, bycie od tej pory uznawali go za takiego i we
wszystkim wspomagali, aby nigdy nie zaprzesta wypeniania zobowiza, ktre wanie
wobec nas zadzierzgn. - Podnis ramiona, wzywajc jak nieziemsk moc. - Ze mn,
bracia, przez znak, przez wiato i zawoanie! Huzze! Huzze! Huzze! Wolno, Rwno,
Braterstwo!
Wszyscy powtrzyli ten okrzyk.

Czcigodny rozkaza mistrzowi ceremonii, by posadzi hrabiego na jego nowym


miejscu w loy, po czym zasiad na swym tronie.
- Brat mwca ma gos! Niniejsze zebranie dotyczy bdzie niebezpieczestw, jakie
gro nam ze strony niecnego zakonu jezuickiego, ktry, jak wiecie, przeladuje nas od
samego pocztku. Omwimy take pewne informacje dotyczce przekltego markiza de la
Ensenada, ktry najwyraniej postanowi nas zniszczy - skierowa wzrok na jakiego
modzieca, ktry powsta z miejsca z teczk pen papierw. - Przeczytaj, prosz, co tam
napisano; bdzie to pocztek naszych rozwaa.
Hrabia de Valmojada umiechn si w swoim fotelu.
Jak na razie jego plan dziaa bez zarzutu.

Twierdza w La Carraca. Kadyks. Rok 1749


21 wrzenia
Nad zatok Kadyksu pada uparty i obfity deszcz, ktry bezlitonie bi w doki oraz
stocznie morskiej bazy w La Carraca na wyspie Leon.
Potny okrt wojenny zacz zwija agle, wchodzc do portu przez kana biegncy
przy gwnym nabrzeu. Jego dzib zdobiy dwie pikne orle gowy, sam aglowiec za mia
siedemdziesit dwa dziaa i nosi imi Mocny. By jednym z najnowoczeniejszych we
flocie Ferdynanda VI, a zbudowano go kilka lat wczeniej w tej wanie stoczni.
Przy kei sta inny statek, na ktrym Juan Carrasco, onierz piechoty morskiej, a
zarazem sekretarz admiraa Gonzalesa de Mendozy, nadzorowa rozadunek duych zapasw
drewna dbu, orzecha woskiego oraz czarnej topoli, przybywajcych co miesic z portu w
Bilbao, by zaspokoi due zapotrzebowanie stoczni.
Gdy tylko Carrasco dostrzeg zbliajcy si okrt, jego samopoczucie - i tak ju do
nadszarpnite trudnociami, jakie wyniky podczas skomplikowanej operacji rozadunku znacznie si pogorszyo. Wiedzia bowiem o kontrowersyjnym towarze, ktry wiz ze sob
Mocny.
Na widok pierwszych przygotowa do zawinicia do portu kaza odnale swego
zastpc, po czym natychmiast poleci mu zaj swoje miejsce i jak najszybciej ruszy do
gwnych kwater, by przekaza przeoonemu wieci o przybyciu okrtu.
Przeszed przez biegnce wzdu biur i kwater oficerw kruganki, a w kocu dotar
do admiralicji, ktrej wrt strzego zawsze dwch uzbrojonych onierzy. Wpad do rodka i
skierowa si na drugie pitro, do sali spotka, gdzie - jak wiedzia - znajdowa si wanie
admira. Zapuka uprzejmie do drzwi, a po chwili usysza gos, ktry zezwala mu na wejcie.

Na ogromnym owalnym stole rozoone byy liczne plany okrtw oraz wielka
makieta, na ktrej skupiaa si uwaga dwch towarzyszy admiraa Gonzalesa de Mendozy.
Wygldao na to, e wejcie onierza zupenie ich nie zainteresowao. A w kadym razie nie
stanowio wystarczajcego powodu do przerwania rozmowy.
- Przy uyciu lejszego, lecz wytrzymaego drewna, takiego jak czarna topola,
zdoamy zwikszy moliwoci uzbrojenia okrtw i ich zasig bez umniejszania sterownoci
- powiedzia irlandzki konstruktor Mullan. Przebywa wrd nich ju od trzech miesicy,
odkd zosta zakontraktowany przez onierza marynarki i naukowca w jednej osobie, Jorge
Juana, podczas jego misji szpiegowskiej w angielskich stoczniach, ktr zleci markiz de la
Ensenada.
- Prosz wybaczy, e przerywam, panowie - zdecydowa si wtrci do rozmowy
Carrasco - ale musz poinformowa, e do portu wpyn wanie okrt Mocny z nowym
adunkiem Cyganw, ktrych przysali nam z Kartageny.
- Od jakiego czasu mam wraenie, e wszyscy w tym kraju powariowali! - Admira z
wciekoci rzuci na ziemi zwitek papierw. - Ledwie trzy dni temu przypyno tu
omiuset Cyganw, wrd nich dwustu chopcw, ktrych zupenie nie mamy gdzie
ulokowa, a teraz przysyaj nam jeszcze szeciuset. Mimo wielkiej przyjani dla ministra
Somodevilli nie jestem w stanie poj, dlaczego nakaza te masowe aresztowania. - Podszed
do swego biurka, by odszuka ostatni list markiza de la Ensenada, i odnalaz go na samym
wierzchu potnego stosu korespondencji. - Z dwunastu tysicy zatrzymanych trzydziestego
lipca Cyganw chc nam przysa dwa tysice. Nigdy jeszcze nie widziaem tak potwornej
nagonki!
- Niech pan spojrzy na to jak na dostaw taniej siy roboczej, ktr ofiarowuje nam
Korona, bymy mogli zrealizowa powierzone nam ambitne projekty renowacji i
powikszenia floty wojennej. - Intendent Varas, jako zastpca admiraa, myla o piciu
nowych dokach, ktre miay zosta ukoczone w przecigu trzech lat.
- Zgadzam si, drogi przyjacielu, ale nie zapominaj, e s to ludzie nieprzystosowani i
porywczy, oraz e nasze straszne warunki zakwaterowania nie przyczyniaj si do poprawy
ich niespokojnych nastrojw. Bylimy nawet zmuszeni uy kajdan i acuchw, by ukrci
pierwsze prby ucieczek oraz agresj wobec naszych onierzy i pracownikw stoczni. Mendoza zdj z wieszaka obszerny paszcz, ktry mia ochroni go przed deszczem, i uda
si obejrze rozadunek. - Nie chc nawet myle, do czego moe doj przy tej drugiej partii.
Irlandczyk, nie znajc szczegw owego niezwykego dekretu o aresztowaniach,
zainteresowa si losem cygaskich kobiet i dziewczynek.

- Wszystkie one - odpar intendent - zostay rozesane po rnych wizieniach i


przytukach Sewilli, Walencji i Saragossy, z obowizkiem wykonywania prac, ktre im tam
wyznacz, by pokry koszty utrzymania.
Mullanowi wydao si to wszystko tak okrutne i barbarzyskie, e musia przyzna
pewien talent osobie, ktra potrafia dojrze w tej zbiorowej tragedii jakiekolwiek korzyci.
- Czy ktokolwiek sdzi, e w takiej sytuacji bd chcieli robi to, czego si od nich
oczekuje? - Jego ze wszech miar logiczne pytanie, ktre w gbi duszy wszyscy sobie
zadawali, nie wymagao odpowiedzi.
Gonzalez de Mendoza poprosi, by kontynuowali narad a do jego powrotu, po czym
skierowa si z sekretarzem w stron portu eskortowany przez oddzia onierzy.

Dzib okrtu liniowego Mocny powoli zblia si do kei, przycigany si jakiej


setki marynarzy, ktrzy rzucili z pokadu cztery grube liny cumownicze, aby przywiza je do
pali na nabrzeu. Pomimo intensywnego deszczu caa zaoga ciko pracowaa, by trudny
manewr dobijania do brzegu przebieg gadko.
Z pokadu rufowego oficerowie wykrzykiwali rozkazy, sprawdzajc zarazem przez
burty, czy dzib i rufa poruszaj si z tak sam prdkoci i rwnolegle do kei. Na
rdokrciu ustawia si w szereg jaka setka onierzy, gotowych do eskortowania winiw,
a kilku chopcw okrtowych zapamitale szorowao pokad.
Kiedy okrt by ju bezpiecznie przycumowany, dwa przenikliwe dwiki gwizdka
zawiadomiy zaog, e na pokad wchodzi admira Gonzles de Mendoza. U stp trapu
powita go kapitan Alvaro Pardo Orduez oraz jego dwudziestu oficerw. Ze wzgldu na
niesprzyjajc aur po oficjalnym powitaniu kapitan zaprosi admiraa do kajuty, by
przekaza mu dowodzenie i spokojnie omwi szczegy eglugi.
Przez sze wychodzcych na ruf iluminatorw wpadao sabe wiato, ktre ledwo
owietlao trzeci cz pomieszczenia. Docierao jednak do piknego dbowego stou, ku
ktremu skierowali si obaj marynarze, zarazem starzy znajomi i przyjaciele. Gdy tylko
zostali sami, skoczyli z protokoem i rozsiedli si wygodnie, by porozmawia przez kilka
minut.
- Nie sdziem, e zobacz ci w tych okolicach. Mylaem, e eglujesz po morzach
Indii - powiedzia admira ucieszony nieoczekiwanym widokiem starego przyjaciela z
akademii, z ktrym wsplnie odbywa nauki i praktyki w szkole morskiej w San Fernando.
- W istocie, powinienem teraz by raczej w okolicach Hawany, ale w Kartagenie
opnili mj rejs, bym zabra dla ciebie ten ogromny adunek winiw.

- Ilu? - Admira cign peruk, eby obetrze pot, ktry rosi mu czaszk.
Przewidywa, e jakkolwiek liczb usyszy, i tak wyda mu si zbyt dua. Kapitan Pardo
przygotowa go na cios, osadzajc gorzk wiadomo kieliszkiem anywki, ktr sam mu
poda.
- Cakowita liczba osb, jak przyjem na pokad, to dziewiset czterdzieci dwa. Twarz admiraa poblada niepokojco. - Czy to o wiele wicej, ni si spodziewae?
- O trzystu wicej od tego, co zapowiadali. Co za katastrofa mi si tu szykuje!
Rozmow przerwa im porucznik, ktry otrzymawszy pozwolenie na wejcie,
wkroczy do rodka i zameldowa o zakoczeniu przygotowa do otwarcia i oprnienia
adowni. Po drodze na pokad wyjani im, e zaczn od najmniejszej - tej najbliej
fokmasztu, po czym stopniowo bd posuwa si dalej, do adowni o wikszych rozmiarach,
ktre zostan otwarte dopiero po odstawieniu pierwszych partii ludzi na nabrzee, pod opiek
onierzy z arsenau. Przez wiksz cz przejcia z wntrza statku rozstawiono oddzia
onierzy piechoty i artylerii, uzbrojonych w muszkiety. Ich zadaniem byo zapobiec
jakimkolwiek prbom ucieczki lub zamieszkom. W razie potrzeby mieli rozkaz strzela, by
zabi.
Admira Gonzales de Mendoza i kapitan Orduez ulokowali si z boku grnego
pokadu, przez ktry mieli wychodzi Cyganie.
By moe by to efekt kwanego i mdlcego odoru, jaki zacz unosi si z przejcia,
albo odraajcy, aosny wygld pierwszych winiw, ktrzy wyszli na zewntrz, czy te
moe suma tych czynnikw, lecz co zmusio obu mczyzn do odsunicia si nieco w ty,
czy to w poszukiwaniu odrobiny czystego powietrza, czy te w instynktownej ucieczce przed
tym, na co patrzyy ich oczy.
Na nogach, rkach i nagich plecach winiw wida byo poczerniae od gangreny
rany. Starsi mieli martwe i nieobecne spojrzenia, dzieci za - ciaa wyschnite i pomarszczone
od choroby. Czarna nienawi, ktra zdawaa si pyn w yach silniejszych, mieszaa si z
rezygnacj tych, ktrzy szli pogodzeni z okrutnym losem. Na wszystkich wisiay strzpy
brudnych ubra, dookoa za unosi si przejmujcy odr: mieszanina ludzkich odchodw,
mierci i zgnilizny. Z gbi statku day si sysze wystrzay, kiedy kilku Cyganw zapragno
obmy swj honor we krwi i splamio ni siebie samych, ciany oraz podogi. Inni, ktrzy
rzucili si na onierzy ju na zewntrz, chcc po prostu jak najszybciej zakoczy swoj
udrk, nie zdyli nawet doj do trapu, zanim zginli przebici przez wcznie i szpady.

Kiedy z ostatniej adowni wychodzia trzecia tura, porucznik poinformowa admiraa i


kapitana, e w pierwszym pomieszczeniu naliczyli czterdzieci zwok, z czego trzy dziecice,
porzucone wrd wygodniaych stad szczurw, kau uryny i potwornych nieczystoci.
Po dwch godzinach ostatni Cyganie opucili okrt, pozostawiajc za sob okoo
dwudziestu martwych na pokadzie, a stu osiemdziesiciu szeciu w ostatecznym
rozrachunku. Z dziewiciuset czterdziestu dwch Cyganw, ktrzy weszli na pokad w
Kartagenie, tylko siedmiuset pidziesiciu szeciu zostao doprowadzonych do pomieszcze
wiziennych.
Obaj dowdcy, podobnie jak reszta widzw tego strasznego przedstawienia, wiedzieli,
e sowa byy niewystarczajce, by wyrazi potworno tego, co widzieli, i otrzsn si z
tego okropiestwa. Przez nastpne godziny cay okrt spowity by w przeraajcej ciszy.
- Pjd do lochw i zobacz, czy da si tam cokolwiek zorganizowa - powiedzia w
kocu admira i ruszy do przodu, patrzc w niebo, ktre po kilku dniach ciemnych chmur
szczliwie postanowio obdarowa ich upragnionym ciepem soca. W poowie trapu
odwrci si za siebie, prbujc zachowa w pamici ten nowy obraz okrtu, lnicego teraz
w oczyszczajcym wietle. Z drewna unosiy si opary nagromadzonej wilgoci, jakby
Mocny chcia pozby si wszelkich pozostaoci krwi i mierci, a jego maszty zdaway si
pi w gr i rozdziera chmury, jakby pragny nie dopuci, by jakikolwiek cie na powrt
zasoni oblicze aglowca.
Admira z sekretarzem udali si w kierunku wizienia o czterech wieach, gdzie
czekao na nich trudne zadanie. W przeszoci lochy przeznaczone byy wycznie do
przetrzymywania winiw z poudnia Andaluzji, skazanych za rozbj lub morderstwo, lecz
od jakiego czasu, z powodu zapotrzebowania na robotnikw do wznoszenia nowych murw
obronnych w wielkich portach Karaibw, krl nakaza wysyanie wszystkich winiw do
Indii jako tani si robocz.
Na ostatnim odcinku drogi, dzielcym go od wrt wizienia, admira przypomnia
sobie niedawny wybuch tyfusu, ktry zdziesitkowa skazacw i doprowadzi do skarg na
lekarzy z twierdzy za cakowity brak higieny oraz niedoywienie winiw. Tamte problemy
wyday mu si bahe w porwnaniu z tymi, ktrym musia stawi czoo teraz. Przyszo mu do
gowy, e jego przyjaciel kapitan Pardo mgby je nieco umniejszy, zabierajc kilkuset
Cyganw ze sob w drodze do Hawany. W tym celu Mendoza musiaby jednak napisa do
samego markiza de la Ensenada, by uzyska jego pozwolenie. Pomyla, e najlepszym
sposobem przedstawienia kapitanowi proby byoby zaprosi go wieczorem do swej

rezydencji na kolacj w towarzystwie jego ony, Marii Emilii, ktra z pewnoci rwnie
ucieszyaby si z tej wizyty.
- Carrasco! Niech pan wrci jeszcze na statek i powie kapitanowi, e oczekuj go na
kolacji. A po drodze niech pan przekae mj rozkaz, by wszyscy wolni medycy zgosili si
natychmiast do wizienia. Potem niech pan wrci, eby mi pomc. - onierz ruszy biegiem
z powrotem do portu, przeklinajc w duchu admiraa oraz wasny los, wygldao bowiem na
to, e tego dnia tylko on jeden w caej bazie morskiej musia pracowa.

Tydzie po przybyciu ostatnich Cyganw do twierdzy w La Carraca dwa rzdy


winiw szy wczesnym rankiem z wizienia w stron botnistej zatoczki na zachd od
portu, gdzie odbyway si wielkie prace przy wykopach, w ktrych miay stan dwa suche
doki, pierwsze w caej Hiszpanii, wznoszone pod kierunkiem uczonego Jorge Juana.
Miny ju trzy dni, od kiedy okrt, ktry przywiz winiw z Kartageny, podnis
kotwic i ruszy do portu w Hawanie z adunkiem niemal piciuset ludzi, co pozostawio w
wizieniach liczb bardziej odpowiadajc ich moliwociom i wprawio admiraa w nieco
lepszy humor.
Na czele pochodu szli Timbrio Heredia oraz jego brat Silerio, nieustannie pilnowani
przez czterech z czterdziestu stranikw, ktrzy codziennie towarzyszyli winiom. Byo to
konieczne ze wzgldu na niezwykle wybuchowy charakter braci oraz rany zadane przez nich
dwm onierzom, ktrzy mieli ich pilnowa na dziedzicu wizienia.
Aresztowano ich owego nieszczsnego trzydziestego lipca w wiosce niedaleko
Madrytu, gdzie mieszkali od ponad pitnastu lat, prowadzc kuni, ktra cieszya si
ugruntowan saw i licznymi zleceniami. Nie pozwolili, by pochwycono ich bez rozlewu
krwi - noem zabili dwch onierzy. Nie zdoali jednak poradzi sobie z pozostaymi, a
buntownicze zachowanie przysporzyo im potem jeszcze wicej kopotw. Zostali sptani
acuchami oraz sznurami, po czym potraktowani kijami i kopniakami.
Timbrio mia on i dwie crki, obie bardzo mode. Jego brat, ktry ledwo co zdy
oeni si z Amali - najmodsz kuzynk swej szwagierki - nie mia jeszcze potomstwa.
Modo i uroda wieo polubionej maonki, albo te wykalkulowana mciwo i
okruciestwo onierzy, uczyniy j ofiar gwatu, ktrego dokonano na oczach obu sptanych
mczyzn, a take crek Timbria, zmuszonych patrze na to, co mogo spotka je same,
gdyby nie suchay polece. zy ciekajce po policzkach dziewczynek kontrastoway ze
spokojem modej ofiary, ktra pomimo wszystko nie utracia swej dumy i ktrej spojrzenie
zabarwione byo nienawici. Jeli co wryo si w pami obu Cyganw, poza nikczemnym

okruciestwem, z jakim ich wszystkich potraktowano, to to, e aden z gapiw, ktrzy


przygldali si widowisku, w ogle nie prbowa im pomc. Byo tam midzy nimi wielu z
ich klientw, w tym kilku szlachcicw i duchownych. Od tego momentu bracia uznali ich
wszystkich za wsplnikw zbrodni, tak samo winnych jak onierze.
Potem dowiedzieli si, e ich majtek zosta podzielony midzy sdziego pokoju,
dwch innych sdziw oraz oficera, ktry kierowa aresztowaniem. Poprzysigli sobie, e
powic swe ycie na krwaw zemst na owych ludziach, a take na wszystkich, ktrzy
przygldali si ich haniebnemu pojmaniu.
Kiedy wspili si na niewielki pagrek, minli inny pochd, skadajcy si z maych
chopcw, ktrzy rwnie szli pracowa w warsztatach. Niektrzy z nich byli tak
wychudzeni, e wygldali jak chodzce trupy.
- Spjrz tylko na tych biednych smarkaczy, traktuj ich gorzej ni zwierzta!
Mocne uderzenie pozostawio na skroni Timbria obficie krwawic ran. Stranik,
ktry zada cios, krzykn do niego, by przesta gada i szed dalej w milczeniu, jak reszta.
Marych Cyganw, ktrzy przechodzili przez gwny plac w kierunku warsztatu
stolarskiego, mina rwnie ona admiraa, doa Mara Emilia Salvadores, udajca si
wanie ze sucymi, by wysucha mszy o smej.
Wstrznita widokiem wyndzniaych chopcw, zwrcia szczegln uwag na
jednego z nich, ktry wyrnia si czupryn potarganych lokw w bardzo jasnym kolorze.
Mg mie jakie trzynacie lat. By jeszcze bardziej wychudzony ni pozostali i zamyka
pochd, idc ze spuszczon gow, przez co wydawa si jeszcze bardziej osierocony ni
reszta.
Doa Mara Emilia zwrcia si do jednej z towarzyszek i polecia jej wywiedzie si
o imi oraz sytuacj owego chopca tak szybko, jak to moliwe. Przystana i patrzya za nim,
pki nie znikn za rogiem. Odczuwaa przy tym dziwn pustk. Nie wiedziaa czemu, lecz
pona z pragnienia, by wyj mu na spotkanie i zamkn go w swych ramionach.
Obraz chopca towarzyszy jej przez ca msz, a take podczas rozmowy ze
spowiednikiem, ktry jednak zobaczy w jej odruchowym pragnieniu jedynie przebysk
niezaspokojonego instynktu macierzyskiego.
Po powrocie do rezydencji Maria Emilia rozmylaa o tym wydarzeniu z niepokojem
w duszy. Chopiec w w jaki sposb zmusi j, by zmierzya si z t czci swego ycia,
ktr od jakiego czasu ignorowaa - jakby by kluczem, ktry nieodwracalnie otworzy w
niej jakie drzwi, cho nie wiedziaa jeszcze, co j za nimi czekao.

Nieco dalej jej m przeywa wanie rozczarowanie postpami w pracy Cyganw.


Przed rozpoczciem budowy nowych dokw trzeba byo zmieni bieg strumienia, ktry
przepywa przez tamte okolice, aby robotnicy mogli pracowa na suchej ziemi. Jednak teren,
na ktrym odbyway si roboty, wci by zbyt wilgotny, jeli nie stanowi wrcz mokrada.
Cyganie musieli kopa w okropnych, niemal niemoliwych warunkach - nogi
zapaday im si po kolana, kajdany za i acuchy jeszcze bardziej ograniczay ich ruchy.
Chocia przy kadym doku pracowao tysic ludzi, to po przeliczeniu okazywao si, e
postpy w pracy byy tak niewielkie, jakby bya ich niecaa setka.
Do tego nieustannie si skaryli, a to na niewygodne kajdany, a to na zbyt mae racje
ywnociowe, ktre im wydzielano, i zawsze na trudne warunki pracy.
Bjki i prby ucieczek zdarzay si tak czsto, e niemal cay oddzia z twierdzy
musia powica wicej czasu na pilnowanie winiw i ukrcanie ich wybrykw ni na
reszt zwyczajnych obowizkw.
- Panie, prosz mnie wysucha! - Sekretarz Carrasco usiowa wanie zwrci na
siebie uwag admiraa i wyrwa go z zamylenia.
- W warsztatach, gdzie wznosz ebra nowej fregaty Wiktorii, toczy si powana
bjka. - Jego zaczerwieniona twarz dowodzia popiechu, z jakim szuka Mendozy.
Admira wcign powietrze z niejakim zaskoczeniem.
Nie potrafi wyobrazi sobie gorszych kopotw od tych, z ktrymi ju musia si
mierzy, jednak rzeczywisto zdawaa si zabawia prezentowaniem mu coraz to nowych
moliwoci.
- Jak do tego doszo? - Szybkim krokiem ruszy na miejsce burdy.
- Tym razem chodzi o jaki tuzin Cyganw, ktrzy zajmuj si wytwarzaniem knag do
nowych fregat. Pracuj przy kowadach, z motami i ogniem, a nikomu nie przyszo do gowy,
e mogliby wykorzysta narzdzia niezgodnie z przeznaczeniem. Jednak to wanie zrobili.
Rozbili gowy dziesiciu pracownikom, innym piciu zmiadyli ebra, a kiedy wychodziem,
walczyli wrcz z pitnastoma naszymi onierzami, a przy okazji prbowali spali wielkie
zapasy drewna w skadzie.
- Przysigam, e tym razem za to zapac!
Gonzalez de Mendoza zacisn z wciekoci pici i przyspieszy kroku, zmierzajc
do warsztatu ze szpad w rku. Zdecydowany by za wszelk cen stumi bunt.
Z bulajw i pokadu okrtu, ktry pon ju w jednej trzeciej swojej dugoci, unosi
si gsty, czarniawy dym, podczas gdy przez wrota napyway nowe posiki onierzy i
wychodzili ranni.

W caym tym zamieszaniu jaka dwunastka Cyganw walczya w kbach dymu


przeciwko mniej wicej dwudziestu onierzom, przeciwstawiajc ostrym klingom prty,
moty oraz sztaby elaza.
Admira nie zwaa na sekretarza, ktry zaklina go, by pozwoli onierzom
wypenia swoje zadania. Nie dajc si powstrzyma, ruszy dzielnie w stron jednego z
rebeliantw. Cygan nie by na tyle zrczny, by uchroni si przed jego atakiem, i Mendoza
zatopi szabl w jego brzuchu a po rkoje. Jednak sekund pniej kto inny zada mu
motem ciki cios w plecy, ktry zama krgosup admiraa, po czym rozupa mu czaszk.
Byo to dla wszystkich tak niespodziewane, e obie strony konfliktu przystany na
kilka sekund wrd niepewnych spojrze, po czym na powrt stary si w jeszcze bardziej
krwawej i gwatownej walce, ktra zakoczya si mierci wszystkich buntownikw oraz
kolejnych dziesiciu onierzy.

Na pytanie markiza de la Ensenada Maria Emilia wznowia opowie o tym, jak


zostaa wdow.
- Kiedy dowiedziaam si o jego mierci, byam wstrznita. W czasie pogrzebu
otpio mnie dziesi serii po dwadziecia jeden salw z dzia oraz mieszanina zapachw
prochu i ziemi. Dzi, podczas uroczystoci, czuam si zagubiona.
- Prosz mi wierzy, e gboko odczuwam mier maonka pani. - Gos markiza
zadra, on sam za otar z, ktra spywaa mu po policzku. - By najwierniejszym ze
wszystkich moich wsppracownikw, a przy tym dobrym i oddanym przyjacielem.
Te szczere i ciepe sowa pochway, cho byyby mie kadej kobiecie, ktra stracia
ma, nie zdoay poprawi nastroju Marii Emilii.
- Nie wiem, czy postanowia ju, pani, co dalej robi, ale we pod uwag rad, ktrej
zamierzam udzieli; prosz si przenie do Madrytu, daleko od tego miejsca, z ktrym wi
si tak ponure wspomnienia. Jeli to, pani, uczynisz, to przez wzgld na zobowizanie wobec
admiraa, podejm si wyszukania domu i suby oraz zaatwienia odpowiedniej renty, by
moga, pani, y wygodnie.
- Dzikuj za szczodr ofert. - Maria Emilia przez kilka sekund rozwaaa t
nieoczekiwan propozycj. Nowe ycie, w atrakcyjnej i wesoej stolicy, zdao jej si ciekaw
perspektyw. W kocu odezwaa si: - Mog z gry powiedzie, e wyglda to na dobry
pomys, jednak potrzebuj jeszcze kilku dni na przemylenie decyzji.
- Rozumiem. Teraz jednak musz pani opuci. - Markiz podnis si, by ruszy w
drog powrotn do Madrytu, gdzie czekay na niego urzdowe obowizki. - Jeli zdecydujesz

si, pani, pody za moj rad, prosz zawiadomi mnie listownie i z pewnym
wyprzedzeniem, eby wszystko byo gotowe na pani przyjazd.

Maria Emilia Salvadores przywdziaa rygorystyczn aob i zamwia czternacie


mszy za dusz zmarego - tyle, ile lat trwao ich maestwo - ktrych wysuchiwaa z samego
ranka, by reszt dnia mc powici na przemylenie i organizacj skomplikowanej
przeprowadzki do Madrytu. Pewien czas - niemal zawsze pod sam koniec dnia i w
przygnbiajcym nastroju - przeznaczaa rwnie na pisanie listw do krewnych i przyjaci z
zawiadomieniem o tym, co si stao.
Ktrego dnia dowiedziaa si, e wypywa jaki transport do Hawany, skrelia wic
kilka nostalgicznych zda do kapitana Alvara Pardo Ordeza, proszc go szczerze o
odwiedziny w Madrycie, gdy tylko bdzie mg. Alvaro by dla niej nie tylko przyjacielem.
Przez cay okres, kiedy przebywa w twierdzy, pozwolia sobie wplta si z nim w szaleczy,
namitny romans.
Ktrego wieczoru, gdy obliczaa, ile kufrw moe wysa do nowego domu, ktrego
adres zosta ju wybrany i przekazany jej listownie przez markiza, jedna ze sucych
przypomniaa o sprawie, o ktrej Maria Emilia zupenie zapomniaa.
- Tego dnia, kiedy poleg m pani - niech Bg przyjmie go do Swojej chway polecia mi pani wywiedzie si o pewnego cygaskiego chopca, co te uczyniam ju jaki
czas temu. Nie wiem, czy nadal bdzie pani to interesowa, ale lepiej, eby sama pani
zdecydowaa.
Wspomnienie wzruszajcej postaci chopaka sprawio, e Maria Emilia porzucia listy,
ktrymi zajmowaa si przez cay wieczr.
- Oczywicie, e mnie to interesuje - odpara. - Opowiedz, czego si o nim
dowiedziaa!
- Nazywa si Braulio, a na nazwisko ma Montoya. Mwi, e ma trzynacie lat i
pochodzi z Almerii. Nie wyobraa sobie pani, ile mnie kosztowao skonienie go do zwierze.
Poniewa nikt nie wiedzia nic o jego rodzinie, musiaam zwrci si do niego samego i
zdoby jego zaufanie, co okazao si niezwykle trudne ze wzgldu na okruciestwa, jakich
dowiadczy w swoim krtkim yciu, o ktrych potem opowiem. Najpierw musz
powiedzie, dlaczego reszta Cyganw traktuje go jak wyrzutka: to z powodu koloru jego
wosw.

- Przypominam sobie, e by blondynem i mia bardzo bujne loki... - do tego spltane i


brudne, dodaa Maria Emilia w mylach - ale nie rozumiem, co to ma wsplnego z izolacj, o
ktrej mwisz.
- Cyganie nie chc miesza swojej krwi z krwi adnej innej rasy, a poniewa jasne
wosy s u nich nietypowe, przypuszczaj, e chopiec by owocem grzesznego zwizku, i
dlatego go nie uznaj.
- Teraz przypominam sobie, e szed jakby w oddaleniu od reszty. - Fakt, e chopiec
zosta odrzucony przez najwikszych wyrzutkw na ziemi, wydawa si Marii Emilii zarwno
okrutny, jak i gboko ironiczny. - A czego dowiedziaa si o jego rodzicach? Ma gdzie
jakich krewnych?
- To wymagao wicej czasu i zachodu - przyznaa suca, po czym kontynuowaa
opowie: - Trzydziestego lipca zeszego roku zjawi si u nich urzdnik i kilku onierzy z
nakazem aresztowania. Chopiec opowiada mi, jak w pierwszym momencie jego ojciec
zacz si upiera, e rozkaz jest bdny, e on sam nie jest Cyganem i e krlewski edykt go
nie dotyczy, lecz nie zdoa ich przekona i wszystkich bez dalszych dyskusji aresztowano.
Widzc, e jego protesty na nic si nie zdaj, ojciec rzuci si na odakw, by odwrci
uwag od ony i syna, ktrym kaza ucieka do kocioa i poprosi o azyl. Tak te uczynili i
w kocu, cigani przez trzech onierzy, zdoali dosta si do kocioa, gdzie natychmiast
poprosili o pomoc proboszcza. Ten, tknity wspczuciem, z pocztku przyj ich pod swj
dach, lecz zanim upyna godzina, wyda ich odactwu, powoujc si na dyspens od
obowizku udzielenia azylu, ktra zostaa wydana przeciw Cyganom. onierze stwierdzili,
e zmarnowali na nich wystarczajco duo czasu; pewnie dlatego wanie byli tak wciekli na
matk, ktr zamordowali bez litoci na schodach wityni, na oczach jej dziecka. Nieco
wczeniej podobny los spotka ojca, a gdyby nie przybycie sdziego, sam chopiec zginby z
rk jednego z onierzy, ktry jakby wrcz pragn splami si jeszcze wiksz iloci krwi skoczya dziewczyna ze zami w oczach, wzruszona histori dziecka.
- Biedactwo! Taki mody, a ycie ju pozbawio go tego, co dla innych jest
codziennoci: rodzicw, mioci, zabaw z przyjacimi. - Syszc t relacj, Maria Emilia
zrozumiaa czciowo instynktown ch wzicia chopca pod opiek, gdy go po raz pierwszy
ujrzaa.
Kiedy zostaa sama, przypomniaa sobie uczucia, ktrych dowiadczya tamtego dnia.
Pomylaa wtedy, e w may Cygan jest kluczem, ktry mgby otworzy w jej yciu jakie
drzwi. Ogarna j myl, by poprosi o pozwolenie na adopcj, jako e w tych

okolicznociach uzyskanie go nie wymagaoby duego zachodu. Czua jednak, e nie ma do


si, by poradzi sobie naraz z rol matki i wdowy, do tego w miecie, ktrego nie znaa.

Trzy powozy opuszczay wraz z eskort dom, ktry by niegdy rezydencj admiraa
Gonzleza de Mendozy i jego maonki Marii Emilii Salvadores, by wyruszy w dug drog,
dzielc Kadyks od Madrytu.
Wdowie po admirale, ktra podrowaa w rodkowym powozie, towarzyszyy cztery
suce oraz obstawa piciu onierzy z glejtami podpisanymi przez nowego dowdc
twierdzy.
Maria Emilia przygldaa si kolejno wszystkim budynkom, ktre mija konwj, ze
wiadomoci, e zostawia w nich du cz wspomnie oraz wiele marze. Przemylaa
wszystko na spokojnie i pozostawia za sob rwnie myl o adopcji owego chopca, cho
bya to dla niej jedna z najtrudniejszych decyzji.
Przebyli gwn, wysadzan palmami alej, a do wysokoci warsztatw. Maria wci
staraa si zapisywa w pamici obrazy, ktre widziaa po drodze. I wtedy go ujrzaa: ich oczy
zetkny si na krtk chwil. Chopak lea na ziemi, otoczony przez pozostaych cygaskich
chopcw, ktrzy wrd miechw kopali jego wychudzone ciao, a wszystko to na oczach
mczyzny, ktry - o czym Maria Emilia wiedziaa - by dowdc stray twierdzy.
Rozkazaa zatrzyma powz, po czym ku zdziwieniu wszystkich pospiesznie wysiada
i pobiega chopcu na ratunek. Jej obecno przerazia maych agresorw, ktrzy uciekli ze
strachem na widok jej samej i dwch towarzyszcych jej onierzy. Maria Emilia podniosa
posiniaczonego Braulia i poprosia o wyjanienia dowdc stray, ktry nie zdoa znale
lepszej wymwki jak owiadczenie, e mia tego dnia zbyt wiele problemw na gowie, by
zwaa jeszcze na niewinne dziecice bjki. Midzy innymi musia zaj si ucieczk dwch
braci o nazwisku Heredia oraz kolejnym buntem w jednym z warsztatw.
Maria Emilia na powrt wsiada do powozu, po czym zacza gaska czule zociste
loki maego Cygana, pena wyrzutw sumienia, e nie zabraa go wczeniej.
Kiedy chopiec ponownie zwrci na ni oczy, zrozumia, e kobieta ta bdzie trwa
przy nim do koca ycia.

Ambasada angielska. Madryt Rok 1751


7 lipca
Moe byo to wbrew etykiecie, by ambasador przyjmowa gocia w piwnicach, wrd
tysicy leakujcych

butelek

dwch

wielkich

beczek

szkockiej

whisky,

lecz

obezwadniajcy upa, jaki w ostatnich dniach zalega nad Madrytem, zmniejsza si noc
zaledwie o kilka stopni, dla Benjamina Keenea za - najwyszego zwierzchnika ambasady wilgotna piwniczka bya jedynym ktem, w ktrym mg zazna jakiej ulgi.
Jego go i zarazem wpywowy przyjaciel, genera Fernando de Silva Alvarez de
Toledo, ksi de Huscar i dziedzic ksistwa Alby, wydawa si niezbyt przejmowa
niewygodami zapleniaego pomieszczenia i z rozkosz popija now whisky, bardzo
zachwalan przez gospodarza. Zreszt to odosobnione miejsce odpowiadao im, jako
zaprzysionym wrogom markiza de la Ensenada, gdy dobrze nadawao si do zachowania
w tajemnicy delikatnych spraw, ktre mieli omawia.
Ksi przyby trzy dni wczeniej z ambasady hiszpaskiej w Paryu, a zaledwie
przed godzin zakoczy, w niejakim zdenerwowaniu, rozmow z sekretarzem stanu
Carvajalem, odpowiadajcym za polityk zagraniczn krla Ferdynanda VI.
- Wanie si dowiedziaem, e pojutrze rozpocznie si kolejny zamach na owiecenie
tego archaicznego spoeczestwa.
Mody i przystojny ksi chlubi si zay przyjani z Rousseau oraz innymi
francuskimi wolnomylicielami, a od jakiego czasu utrzymywa te bliskie stosunki z
najwyszymi zwierzchnikami masonerii z Wielkiej Francuskiej Loy Wschodu w Paryu,
jako e w duym stopniu podziela ich pogldy.
- Nasz przyjaciel Somodevilla - mwi dalej - przygotowa krlewski dekret, w ktrym
ze wzgldw religijnych zakazywa si bdzie dziaalnoci wolnomularstwa w Hiszpanii owiadczy, z gry przewidujc, jaka bdzie reakcja.
- Nienawidz tego czowieka z caej duszy! - krzykn Keene i rozbi swj kieliszek. Ktrego dnia my, Anglicy, zmusimy go, by drogo zapaci za swoje intrygi! - Ani jego
pidziesit cztery lata, ani nadmierna waga nie przeszkodziy mu zbytnio w energicznym
zerwaniu si z krzesa. - Dwa lata temu przysa nam do londyskich stoczni jakiego
matematyka, Jorge Juana, by szpiegowa nasze projekty konstrukcji statkw, ukrywajc si
pod idiotycznym imieniem Sublevant. Niemal go zapalimy, lecz potem dowiedzielimy si,
e zdoa zdoby plany i projekty przemysowe oraz zwerbowa niemal pidziesiciu
naszych najlepszych inynierw i technikw. Wiemy, e wysano ich do pracy w stoczniach
La Carraca i Ferrol, gdzie powstaje nowa flota wojenna, ktrej zadaniem bez wtpienia bdzie
ktrego dnia pokonanie naszej - podawa kolejne argumenty, wyliczajc je na tustych
palcach. - Teraz za prbuje zabroni dziaalnoci tego szlachetnego stowarzyszenia, ktrego
jedynym celem jest dobro ludzkoci. - Twarz ambasadora nie mogaby wyraa wikszego
oburzenia. - Jestem pewien, e za tym dekretem kryj si motywy polityczne, nie za

religijne, chocia wyobraam sobie, e macza w nim palce rwnie krlewski spowiednik,
ten jezuita Ravago.
- Niech pan w to nie wtpi! Zarwno jezuici, jak sam papie, podburzaj od pewnego
czasu monarchie europejskie przeciwko wolnomularzom. - Ksi przedrzeni tych
pierwszych, przybierajc witobliw min. - Pki jest u wadzy, markiz chce wykorzysta
pobudki religijne, by stamsi organizacj, ktrej w rzeczywistoci si obawia. Doskonale
zdaje sobie spraw, e tworz j wpywowi arystokraci, wojskowi oraz naukowcy, a wiem
te, e drczy go strach przed intrygami, ktrych mgby by celem. Zawsze posugiwa si
tymi samymi sposobami, by zrealizowa swoj polityk. - Wychyli szybko szklaneczk
whisky, by zwily sobie gardo. - A moe nie pamitacie aresztowania jego pokojowca,
Rosillna, na ktrego napuci wite Oficjum, kiedy zacz go podejrzewa o przynaleno
do masonerii?
- Pamitam to bardzo dobrze, tak samo jak nieszczsne zakoczenie caej tej sprawy,
czyli mier jego ony, a nastpnie jego samobjstwo w lochach inkwizycji. Z Rosillnem
stracilimy zrcznego szpiega, ktry informowa nas na bieco o poczynaniach markiza. Ambasador odkorkowa now butelk i ponownie napeni szklaneczk ksicia de Huescar, a
nastpnie wasn. - Zawiadomi wielkiego mistrza loy madryckiej, by ostrzeg wszystkich
jej czonkw i odamy; w ten sposb unikniemy aresztowa, na ktre z pewnoci liczy
Somodevilla.
Usiad z powrotem, zadowolony z pokrzyowania planw markizowi, po czym
przyjrza si ksiciu de Huescar.
- Ju tyle lat spotykamy si i powierzamy sobie wzajemnie nasze tajemnice, a jednak
nadal wydaje mi si dziwne, e cz nas wsplne interesy - pana jako ambasadora Hiszpanii
we Francji, mnie za - jako ambasadora Anglii w Hiszpanii.
- Robimy to na inne sposoby, lecz czy nas przede wszystkim opr wobec markiza i
tego, co on reprezentuje. Paskie motywy s polityczne. Ja mam ponadto motywy
ekonomiczne.
- Chodzi o wasz synn hipotek?
- Niech sam si pan nad tym zastanowi, gdy wyjani, jaki mogoby to mie wpyw na
moj kiesze. Dopki ten intruz nie doszed do wadzy, szlachta nigdy nie musiaa paci
Koronie adnych podatkw, lecz on zdoa przekona tego sabeusza krla Ferdynanda do
zniesienia naszego przywileju.
- Syszaem co o tym - wtrci ambasador - chocia moe moglibycie wyjani mi to
bardziej szczegowo.

- Jego zamierzeniem jest, by wszyscy pacili do skarbca krlewskiego proporcjonalnie


do tego, ile posiadaj. W tym celu Ensenada potrzebuje zebra aktualne dane na temat
wszystkich dbr i wasnoci poddanych, co chce osign poprzez powszechny spis. Jest to
cakiem uczciwy sposb, gdyby chodzio tylko o tych, co posiadaj niewiele, lecz do mnie si
to nie odnosi. Gdybym mia paci proporcjonalnie do mojego majtku, musiabym wiksz
jego cz wystawi na sprzeda, na co nie mam najmniejszej ochoty. Podobnie uwaa
wikszo arystokracji. - Huescar zacisn z determinacj pi. - To wanie jeden z
motyww, ktre pchaj mnie do politycznego zniszczenia Zenona de Somodevilli, lecz nie
jedyny...
Gdzie w pobliu piwniczki jaki dwiczny kobiecy gos wykrzykn imi
Benjamina. Maonek poderwa si z miejsca i natychmiast przeprosi ksicia za konieczno
szybkiego zakoczenia rozmowy. Go, ktry zna ostry charakterek pani Keene, szybko
znalaz wymwk w postaci jakiej zapomnianej kolacji, na ktr zaraz si spni, w ten
sposb zapewniajc ambasadorowi swobodne wyjcie z niezrcznej sytuacji.
Do piwniczki wpada ambasadorowa, napeniajc j natychmiast woni perfum z
biaej lilii oraz ponad setk kilogramw ywej wagi. Wykrzykiwaa po angielsku jakie
oskarenia, ktrych ksi nie rozumia. W kocu spostrzega obecno gocia, gdy ten
zbliy si, by ucaowa jej do, ubolewajc zarazem nad tym, e nie bdzie mg nacieszy
si jej towarzystwem. Angielka posaa mu gupiutki umiech, a na jej policzki zacz
wypywa rumieniec, jak zawsze, kiedy znajdowaa si w obecnoci owego urodziwego
modzieca.

W drodze do domu kareta ksicia de Huesear musiaa przedziera si przez pen koni
i powozw ulic Alcal. Panowaa na niej radosna atmosfera, ktra zdawaa si wylewa z
licznych gospd, zmieniajc ca okolic w jedno wielkie wito. Chocia brakowao
zaledwie kilku minut do dziesitej, nastrj zdawa si nie odbiega od tego, jaki panowa tu w
rodku dnia. Ksi rozkaza sudze zwolni, by mc nacieszy si atmosfer zabawy, tak
charakterystyczn dla madryckiej nocy i tak rn od tego, co widzia w Paryu.
Rozbawi go widok trzech kobiet w kolorowych strojach, ktre przypadkiem szy
rwnolegle do niego, znoszc przy tym nieprzystojne arty najpierw ze strony pracownikw
zakadu wynajmujcego powozy, potem za - dwch oywionych, penych wina
modziecw, ktrzy wytoczyli si z jakiej obery. Ksi straci je z oczu, kiedy przeszy na
drug stron ulicy, po czym przypadkiem skierowa wzrok na dwch mczyzn o wygldzie

Cyganw, ktrzy przeszli obok - zaskoczyo go, e widzi ich na wolnoci: wiedzia bowiem,
i wikszo Cyganw znajdowaa si w wizieniach lub twierdzach.
Nastpne doskonae rdo przeciwnikw Ensenady! - pomyla, kac wonicy
przyspieszy, jako e nie chcia dotrze zbyt pno do swej rezydencji, ktra znajdowaa si
na obrzeach Madrytu.
Niewiadomi wzroku potnego ksicia de Huescar, bracia Heredia weszli do obery
Pod Posacem, by odszuka pewnego sdziego, ktrego urzd - jak si dowiedzieli wymaga do czstych podry do Calatayud i Saragossy, a ktry zatrzymywa si tam dwa
razy w tygodniu, by za w miar rozsdn cen zabra do tych miast listy lub inne przesyki.
Wedug wieci, ktre z wielkim trudem udao im si zdoby, ich ony oraz crki
Timbria zamknite byy od chwili aresztowania w Krlewskim Domu Miosierdzia w
Saragossie, ju od dwch lat. Wicej ni raz kusia ich myl, by uda si tam po nie, lecz
ostrzeono ich, e trasa ta bya pilnie strzeona, niebezpieczestwo zatrzymania za - bardzo
wysokie.
Gdy weszli do obery, musieli przepcha si okciami przez wypeniajce lokal tumy,
po czym w kocu dostali si do kontuaru, gdzie toczyo si liczne grono mczyzn
pragncych za wszelk cen zwrci na siebie uwag spoconego oberysty. Kto nie da
swego napitku gonymi okrzykami, ten chwyta biedaka za rkaw, by go do siebie
przycign, albo te kl wrd wybuchw miechu na jako wina, ktre podawano. W
caym tym zamieszaniu bracia zdoali dopcha si do rogu kontuaru, po czym mocno uczepili
si swego miejsca, z rzadka rozdajc w tym celu kuksace. Czekali tam jaki czas, dopki
oberysta nie znalaz si w pobliu.
- Podaj dwm spragnionym druhom po kwarcie wina! - zawoa Silerio, mylc, e w
cigu kilku sekund, kiedy oberysta bdzie ich obsugiwa, zdoa wypyta go o czowieka,
ktrego szukali.
Mczyzna w kilka chwil przynis im dwa kufle i postawi je przed nimi.
- Sdzia, ktry jedzi do Saragossy? - spyta Cygan szybko, nie chcc traci czasu na
sowa czy formalnoci, kiedy sposobno bya tak krtka.
- Macie go przy tamtym oknie. - Karczmarz wskaza palcem jaki kierunek, nie dajc
im czasu na pytanie o nazwisko sdziego.
Odwrciwszy si, bracia ujrzeli wychudzonego mczyzn, ktry gono protestujc,
odpycha wielk paczk, wciskan mu po zakoczeniu pracy przez kogo innego. Po dugich
targach czowiek w musia w kocu zrezygnowa i odszed, ciskajc plugawe przeklestwa.
Bracia Heredia podeszli bliej i stanli tak, by sdzia zwrci na nich uwag.

- Musimy przesa paczk do Saragossy...


- Do jutra nie przyjmuj adnych dalszych zlece! - uci tamten, zmczony ju
cigym wystawianiem jego cierpliwoci na prb.
- Dobrze panu zapacimy.
- Wszyscy mwicie to samo. - Do tej pory mczyzna nawet na nich nie spojrza, lecz
kiedy w kocu to uczyni, pomyla, e wygldali na Cyganw. - Powiedziaem, e nie! podnis gos, chcc jak najszybciej zakoczy spraw.
Timbrio wycign zza pasa skrzan sakiewk i pooy j na stole.
- Czy sto reali mogoby zmieni paskie zdanie? Sdzia, ktry za tego typu zlecenia
pobiera nie wicej ni dziesi, poprosi, by usiedli przy nim, po czym zaoferowa im dzban
wina. Ciekawio go, gdzie konkretnie miaby dostarczy paczk.
- Czy moemy powierzy panu pewn misj, nawet jeli bdzie to do delikatna
sprawa? - Domylajc si odpowiedzi, Timbrio przygotowa ju kolejn sakiewk z
pienidzmi.
- Bez wtpienia, jeli tylko okaecie tak sam szczodro. Znajdziecie we mnie
dobrego suchacza. Dyskrecji mam na pczki, a moje najlepsze interesy nigdy chyba nie byy
czyste. Sami rozumiecie! - Zabra drug cz zapaty, zdecydowany wysucha ich z pen
uwag.
Najpierw bracia wyjawili mu cel, do ktrego zamierzali wysa paczk, oraz nazwisko
osoby, ktrej naleao j przekaza. Jednak to, czego chcieli w drugiej kolejnoci - i co
usprawiedliwiao hojne wynagrodzenie - polegao na sprawdzeniu zabezpiecze tamtejszego
Domu Miosierdzia, a take zdobyciu jego planw.
Sdzia nie zgosi sprzeciww, cho zadania wyday mu si nieco dziwne, a gdy ujrza
kolejn pkat sakiewk z pienidzmi, zgodzi si rwnie na trzeci misj. Zna odpowiedni
osob, ktra moga sfaszowa papiery Kastylijczykw z dziada pradziada, o ktre mczyni
prosili dla siebie i swoich on, lecz zabraoby mu to nieco wicej czasu, co najmniej miesic.
Warunki wyday si braciom dostatecznie dobre, lecz dali sdziemu do zrozumienia,
e tak samo hojnie, jak potrafili odwdziczy si za przysugi, mogli rwnie zapaci za
jakkolwiek niedyskrecj lub oszustwo z jego strony, gdyby do nich doszo. Mwic to,
Timbrio przesun palcem po szyi. Sdzia odczyta gest jako znak tego, co mogli mu zrobi.
Ustalili, e spotkaj si w tym samym miejscu i czasie za dwa tygodnie, po czym si
poegnali.

Do zadowoleni bracia Heredia ruszyli ulic Alcal w kierunku Prado, udajc si w


niespena dwugodzinn drog do warsztatu, gdzie nie tylko dano im prac, ale te pozwolono
rozstawi dwa rozlatujce si ka w malekim przylegajcym pokoiku.
Z tyu po lewej zostawili za sob paac Buenavista nalecy do markiza de la
Ensenada. Pod jego bramami zoyli przysig, e ktrego dnia dokonaj zemsty na markizie
i na wszystkich, ktrzy przyczynili si do ich cierpie.
Tymczasem w paacu lokaj podawa wanie desery po kolacji, ktr markiz urzdzi
dla wdowy po jego przyjacielu admirale Gonzlezie de Mendoza, doi Marii Emilii
Salvadores.
- Doskonay posiek - odpara Maria Emilia na jego pytanie, po czym otara usta
serwetk.
- Bardzo mnie cieszy, e wasza przyja z hrabin de Benavente staje si coraz
bardziej zaya. Nie przez przypadek kiedy dwa lata temu postanowia przeprowadzi si do
Madrytu, wyszukaem ci dom w pobliu mojej przyjaciki Faustiny. Znajc jej charakter,
przypuszczaem, e si polubicie. - Don Zenon wychyli kieliszeczek nalewki, ktrym zwyk
raczy si po kolacji.
- Zapewne nie bdzie to dla ciebie zaskoczenie, jeli powiem, e nie miaam z tym
adnych problemw. Lecz jeszcze ciekawsze jest to, e rwnie mj adoptowany syn Braulio
i jej przybrana crka Beatriz polubili si do tego stopnia, i zawsze mona znale ich razem
w jej domu albo w moim.
Maria Emilia miaa na sobie sukni z rowego jedwabiu z perowoszarym stanem,
cinitym do tego stopnia, e po posiku wyglda, jakby ledwo mieci jej obfity biust, ktry
wychyla si z niego do nieskromnie. Gdy to zauwaya, sprbowaa zamaskowa go za
pomoc wachlarza, by nie przyciga zbytnio uwagi markiza.
- To nieszczsne dziecko...! - W twarzy Somodevilli wida byo du konsternacj.
- Chyba do dugo jej nie widziae, gdy Beatriz zmienia si ju w pikn,
pitnastoletni panienk - odpara Maria Emilia. Wiedziaa, e Ensenada na wasne oczy
widzia tragedi Beatriz. Uznaa, e nie znajdzie lepszej sposobnoci, by o tym pomwi: Mam nadziej, e nie krpuje ci moje zainteresowanie, ale bardzo chciaabym wiedzie, jak
doszo do jej sieroctwa. Pomimo moich usiowa, by dowiedzie si czego od jej matki, do
niczego nie doszam.
Markiz pospieszy speni jej yczenie. Zaprowadzi j do biblioteki, gdzie jego
wspomnienia wydaway si wci ywe. Przypomnia sobie szczegy zajcia, po czym zacz
od tamtej nieszczsnej nocy dwunastego grudnia sprzed piciu laty. Wymieni powody, ktre

doprowadziy do aresztowania ojca Beatriz, i z ca sugestywnoci nakreli dramatyczn


scen, ktrej byli wiadkami, gdy ujrzeli dziewczynk u boku jej martwej matki. Wyjani
take przyczyny tymczasowej adopcji dziecka przez Faustin oraz powd, dla ktrego staa
si ona w kocu trwa.
Mara Emilia zainteresowaa si wydarzeniami, ktre miay miejsce w cigu
nastpnych miesicy. Markiz opowiedzia wic o problemach, z ktrymi musiaa zmierzy si
Faustina. Dziewczynka przez pierwszy rok w ogle si nie odzywaa i nie dawaa adnego
wyrazu swoim uczuciom. Sam Somodevilla odkry rwnie, e mimo jego czstych wizyt w
paacu przy bramie de la Vega, zawsze odnosi nieprzyjemne wraenie, i Beatriz spoglda na
niego z wrogoci, ktra zdawaa si nigdy jej nie opuszcza.
Widzc przychylne nastawienie markiza, Maria Emilia zapragna lepiej zrozumie,
dlaczego w ogle doszo do aresztowania Rosillna.
- Wybacz, prosz, moj ignorancj, ale mwie wczeniej, e jej ojciec zosta
zatrzymany za przynaleno do masonerii, a ja niemal nic nie wiem o tym stowarzyszeniu.
Jakie s jego cele? - spytaa.
Na to pytanie twarz Somodevilli natychmiast ulega zmianie - odmalowaa si na niej
powcigana wcieko. Odpowiedzia, e jest to bractwo, ktrego zowroga dziaalno ma
na celu zniszczenie religii i samego krlestwa, po czym sprbowa poda w skrcie doktryny
masonerii i wyliczy swoje najwaniejsze podejrzenia:
- Zapewne dobrze znasz hrabiego de Valmojada, ktry rwnie jest twoim ssiadem. Maria Emilia potwierdzia. - Wyjawi ci pewn tajemnic, ale musisz mi obieca dyskrecj. Kobieta stanowcz min przypiecztowaa obietnic absolutnego milczenia. - Trzy lata temu
zdoalimy wprowadzi go do jednej z l, dziki czemu poznalimy niektrych czonkw
oraz cz zasad masonerii. Wiemy, e skadaj przysigi, profanujc prawdziwe imi Boga,
ktrego nazywaj Wielkim Architektem Wszechwiata. Odrzucaj te sakramenty i prawa
Kocioa. Przeklinaj jego potg i przysigaj, e bd zabija lub sami zgin dla obrony
swoich lubw i wielkiej tajemnicy, ktra jest im objawiana, gdy osigaj wysze stopnie; ich
hierarchia liczy sobie bowiem dwadziecia pi poziomw. Gardz ekskomunik, ktr
oboono ich w bulli papiea Klemensa, i wyznaj wiar, ktra ich zdaniem przewysza
wszystkie inne religie, a take pozwala im na dopuszczanie w swe szeregi luteranw, ydw,
kalwinistw oraz ateistw.
Maria Emilia suchaa z uwag tej relacji o prawidach, ktre kieroway religi
masonw, nie rozumiejc, jak mogli oni na dodatek szykowa jeszcze zamach stanu.
Wyrazia swoje wtpliwoci.

- Ani monarchia, ani ja, jako osoba najbardziej odpowiedzialna za dziaania rzdu odpar markiz bardzo powanym tonem - nie moemy pozwoli na istnienie stowarzysze,
ktre dziaaj w sekrecie i przeciw religii pastwowej. Nie mona bowiem dobrze rzdzi
pastwem, jeli jego wojskowi, wysocy urzdnicy administracji czy szlachta kryj
przynaleno do organizacji, co do ktrej suwerennoci i zasad istnieje tyle wtpliwoci. Na
pozr mieni si dziedzicami i powiernikami staroytnej tajemnicy, ktra przyciga nowych
adeptw i stanowi podstaw ich bractwa. Dziki niej zamierzaj zmieni porzdek spoeczny
naszych pastw i zaoy nowe rzdy, oczywicie kierowane przez nich. - Zenon zauway na
twarzy Marii Emilii zmczenie i postanowi zakoczy temat: - Wybacz, jeli zanudziem ci
t przygnbiajc histori. Nie miaem takiego zamiaru.
- Zapewniam, e wcale nie byo to dla mnie mczce. Ju raczej ksztacce, bo nic o
nich nie wiedziaam. W kadym razie wnosz, e ojciec Beatriz, majc dostp do informacji
wagi pastwowej, ktre znajduj si w twoim posiadaniu, mg by zachcany do
szpiegowania dla swoich przeoonych. Czy to bya przyczyna aresztowania?
- No wanie! To samo i ja pomylaem, chocia nie zdoalimy zyska pewnoci. Na
nieszczcie jego ryche samobjstwo odebrao nam wszelk moliwo pozyskania zezna.
Maria Emilia nie chciaa przerywa rozmowy, jednak syszc dwanacie uderze
zegara, ktry sta na kominku, stwierdzia, i jej obecno o tak pnej godzinie bya
niewaciwa.
Markiz wezwa jej powz i dla bezpieczestwa posa z nim uzbrojon eskort, po
czym poegna przyjacik, przypominajc, e zobacz si znowu nastpnego dnia, na
koncercie w paacu hrabiny de Benavente, na ktry oboje byli zaproszeni.

Nastpnego ranka dwch Anglikw o niechlujnym wygldzie zapukao do drzwi


starego hotelu Pod Trzema Kwiatami Lilii, siedziby gwnej loy masoskiej w Hiszpanii.
Przez wskie okienko wyjrza jaki czowiek. Spyta o haso, po czym wpuci ich do
rodka.
Poprzedniej nocy u obu mczyzn zjawi si posaniec ambasadora Keenea z
poleceniem, by jak najszybciej stawili si w ambasadzie. Gdy przybyli na miejsce, dyplomata
osobicie poinformowa ich o wydarzeniach, ktre miay mie miejsce w cigu najbliszych
dni, teraz za zgodnie z instrukcjami Anglicy zamierzali porozmawia z wielkim mistrzem i
w imieniu ambasadora przekaza mu do rk wasnych zapiecztowan kopert.
Poproszono ich, by zaczekali w sali spotka, gdzie wci jeszcze znajdoway si
utensylia, z ktrych korzystano podczas niedawnej ceremonii. Z drewnianej podogi wznosiy

si dwie kolumny z portyku wityni Salomona, zwane Jakin i Boaz. W gbi prostoktnej
sali namalowano na cianie trjkt z okiem w rodku, oraz ze socem i ksiycem po obu
stronach. By take fotel, a przed nim may otarzyk ze wit ksig, ktownic i kompasem.
Sufit przedstawia sklepienie niebieskie - na bkitnym tle widniay gwiazdy, obwiedzione
dugim sznurem z dwunastoma wzami, jako symbolem powszechnego braterstwa, oraz
dwunastoma konstelacjami zodiaku. Na pododze porodku pomieszczenia znajdowaa si
wielka mozaika z biao-czarnych pytek. W trzech rogach tej szachownicy stay wysokie
wieczniki, symbole pikna, siy i mdroci - trzech wiate, do ktrych dy inicjowany, by
osign pene poznanie.
Obaj dawno mieli ju za sob ceremonie inicjacji na stopie uczniowski oraz
czeladniczy. Stojc teraz w sali, przypomnieli sobie swoje przejcie na trzeci stopie,
mistrzowski, podczas ktrego odgrywano mier architekta Hirama Abifa i jego zoenie do
grobu.
- Witajcie, bracia! Dawno ju nie widzielimy was w loy - do sali wkroczy John
Wilmore, promieniejcy zdrowiem i w nastroju do artw - lecz przypominam wam, e agapy
zazwyczaj odbywaj si w nocy doda z umiechem, poniewa przybyli zdobyli sobie saw
wspaniaych biesiadnikw.
Anglicy z powanymi minami przekazali mu list od ambasadora Keenea, ktry
Wilmore zacz czyta, nie zdajc sobie jeszcze sprawy z tego, jak wane nowiny byy w nim
zawarte. Jego spojrzenie zami cie niepokoju i po chwili mistrz zacz bez sowa kry w
przygnbieniu po sali, medytujc nad konsekwencjami wieci, ktre wanie otrzyma.
Obaj mczyni czekali w milczeniu, podczas gdy Wilmore zajty by dugimi
rozmylaniami. W kocu zatrzyma si i przemwi do nich:
- Zostalimy powoani, by wykona zadanie dla dobra ludzkoci, by owieca j i
wskaza jej jedyn prawd, gdy tylko my wiemy, jak osign zjednoczenie z Bytem, z
Absolutem, by w kocu sta si jego obrazem. Wiadomo, ktr wanie otrzymaem od
ambasadora Keenea, zwiastuje trudne czasy dla naszej dziaalnoci. Bd nas przeladowa,
zamyka nasze loe i prbowa nas aresztowa, jeli nie cakowicie zniszczy.
- Musimy temu zapobiec, mistrzu - wtrci jeden z posacw. - Prosz sobie
przypomnie legendy o mierci architekta Hirama Abifa, tak czsto przez nas wspominane.
Zamordowali go ludzie, ktrzy chcieli zawaszczy sobie jego wadz i mdro. Salomon
jednak wiedzia, jak zareagowa na t nikczemno, i nakaza zabi mordercw. My jestemy
budowniczymi przyszoci, tak jak nasi poprzednicy byli budowniczymi katedr. Jeli teraz

mamy by przeladowani jak w mdry architekt, powinnimy zadziaa przeciwko naszym


wrogom i zniszczy ich, zanim oni zdoaj zniszczy nas.
- Wiedzielimy, e knuj co przeciwko naszemu bractwu, lecz nigdy nie zdawaem
sobie sprawy, jakie to powane. Jeszcze dzi wyl wiadomoci do wszystkich l, by
przygotoway si na nadchodzcy atak witego Oficjum, gdy, jak sdz, to ono wanie
bdzie miao za zadanie dokonywa aresztowa. Wedug ambasadora Keenea dekret
zakazujcy dziaalnoci naszego stowarzyszenia zostanie ogoszony rankiem dziewitego,
dysponujemy wic bardzo krtkim czasem, zanim gubernatorzy i sdziowie z rnych
regionw Hiszpanii zostan poinformowani, a na nas rusz urzdnicy inkwizycji.
- Co moemy zrobi?
- Chodmy do mojego gabinetu. Tam wam wytumacz. Kiedy weszli do pokoju,
Wilmore poprosi ich, by usiedli, po czym zaj si redagowaniem listw, ktre miay zosta
natychmiast rozesane do l. Czekajc na objanienie swojej misji, dwch posacw
przygldao si wielkiemu portretowi lorda Whartona, zaoyciela masonerii w Hiszpanii,
ktry przywid im na myl wspomnienie jego niezwykego ycia.
Wharton przyby do Hiszpanii w roku 1726, trzy lata po tym, jak nie udao mu si
ponownie zdoby stanowiska Wielkiego Mistrza Loy Angielskiej. By bardzo rozgoryczony
pozbawieniem owej wysokiej godnoci za to, e pozosta wierny Stuartom, ktrzy w tamtym
czasie przebywali na wygnaniu we Francji, utraciwszy wadz na rzecz niemieckiej dynastii
hanowerskiej. W Madrycie pozna pewn Irlandk, Mari Teres ONeill, pokojow
krlowej, i zakocha si w niej do tego stopnia, e zgodzi si przej na katolicyzm tylko po
to, by j polubi. Do roku 1728 zdy ju zaoy lo przy ulicy San Bernardo, pierwsz
poza Wyspami Brytyjskimi, po czym zacign si na sub jako pukownik w armii Filipa
V, ktremu pomg w obleniu Gibraltaru. Z tego powodu dwr brytyjski napitnowa go
jako zdrajc.
W modoci Wharton zaoy w Anglii dziwne towarzystwo pod nazw Klub Ognia
Piekielnego, w ktrym wielbiono szatana i dokonywano aktw profanacji oraz gonych
skandali, lecz ostatecznie doy swoich dni na onie Kocioa katolickiego, a w kocu wdzia
nawet cysterski habit w klasztorze w Poblet, gdzie zosta pochowany w roku 1731.
Skoczywszy z listami, Wilmore spojrza na posacw, nie kryjc niepokoju, ktry
ciy mu na sercu. Wyj z biurka czysty arkusik papieru i pocz zapisywa na nim liczne
instrukcje. Nastpnie woy kartk do koperty i zapiecztowa j lakiem.
- Oto wasze instrukcje. Otworzycie je tylko w wypadku ktrej z nastpujcych
ewentualnoci - zacz wylicza na palcach: Po pierwsze, jeli otrzymacie wieci o moim

aresztowaniu. Po drugie, jeli zostan utracone dokumenty z naszymi prawidami, ktre od tej
pory znajdowa si bd pod wasz opiek, gdy jestecie jedynymi brami, ktrzy nigdy nie
figurowali w adnych wolnomularskich dokumentach, przez co oczywicie zlokalizowanie
was bdzie najtrudniejsze. I po trzecie, jeli dotrze do waszych uszu wiadomo o jakim
donosie na czonkw stowarzyszenia, zoonym przez ktrego z braci.
Jeden z mczyzn wzi kopert i schowa j do kieszeni paszcza.
- Obarczamy was wielk odpowiedzialnoci - powiedzia Wilmore. - Wasza misja
moe okaza si kluczowa dla naszej najbliszej przyszoci, musicie zatem wypeni j jak
najdokadniej.
- Staniemy na wysokoci zadania. Moecie by tego pewni.

W tej samej godzinie kilka przecznic dalej na wschd nowy klasztor Salezjanek,
zaoony i wzniesiony przez krlow Barbar de Braganza, by ksztaci crki madryckiej
arystokracji, otwiera swe podwoje przed uczennicami, ktre przybyway tam w najbardziej
luksusowych powozach, jakie mona byo znale w caym Madrycie.
Powz hrabiostwa de Benavente zatrzyma si przecznic wczeniej z polecenia
pasaerki, modziutkiej Beatriz Rosilln, ktra dostrzega wanie swego przyjaciela Braulia
biegncego jej na spotkanie.
Otworzya drzwiczki, by wpuci go do rodka, i modzieniec wsiad ze miechem, po
czym natychmiast odnalaz wargami jej usta, nie mogc si oprze okazji ponownego ich
posmakowania.
- Braulio, przesta...! Zobacz nas.
Beatriz obdarzona bya niezwyk urod, dziki ktrej staa si orodkiem uwagi
modych dziedzicw madryckiej arystokracji.
- Co ty tu w ogle robisz? - spytaa. - Nie powiniene ju by w szkole?
- Nie martw si, zd na czas. Przyjechaem na koniu, a jeli dobrze go popdz,
zawiezie mnie tam niemal na skrzydach. - Modzieniec uj j za rce, nie odrywajc wzroku
od jej oczu. - Musiaem ci zobaczy i rozweseli z rana, zanim zaczniesz te swoje nudne
lekcje.
- Zatem udao ci si. Czeka mnie dzi straszliwie nudna lekcja teologii, kolejna muzyki, i jeszcze jedna - manier. Nie cierpi ich. Czekam tylko na ostatni: t o sztuce i
malarstwie. To jedyna, z ktrej wynosz jakie rzeczywiste korzyci. - Beatriz popchna go,
by wysiad z powozu. - Id ju! Bo w kocu i ja si spni. Zobaczymy si wieczorem na
koncercie. Przyjdziesz, prawda?

- Oczywicie! Wiesz, jak bardzo kocham muzyk. - Chopak przybra min faszywej
radoci. - Daj jeszcze causa, a obiecuj, e sobie pjd.
Beatriz przysuna si do niego z wyranym zamiarem spenienia proby, lecz zamiast
tego wypchna go ze miechem z karocy. Gdy zobaczya, e Braulio si oddala, rozkazaa
sudze ruszy dalej i zawie j do bram klasztoru, po czym przebiega przez nie w
ogromnym popiechu i wpada do klasy dokadnie w momencie, gdy zaczto sprawdza
obecno. Nazwisko Rosilln byo jednym z ostatnich, wic zdya jeszcze usi i
spokojnie zaczeka na swoj kolej.
Upieraa si przy zatrzymaniu swojego nazwiska, cho przybrani rodzice usiowali
przekona j o korzyciach pyncych z przyjcia ich wasnego. Beatriz sdzia jednak, e by
to jedyny sposb uczczenia pamici jej prawdziwych rodzicw. Jakkolwiek wdziczna bya
za sta trosk i delikatn opiek, jak bya otaczana, zwaszcza ze strony Faustiny, nie
zapomniaa, skd si wywodzia i w jakich okolicznociach trafia do nowego domu. Wszyscy
sdzili, e scena, ktrej bya wiadkiem tamtej strasznej nocy w rezydencji markiza de la
Ensenada, zatara si w jej pamici, gdy dziewczyna nie rozmawiaa o tym z nikim prcz
Braulia. Tak si jednak nie stao, i rzadko kiedy zdarzaa si noc, podczas ktrej przed jej
oczami nie przewijay si tamte obrazy, wci tak wyrane, jakby przeywaa je po raz
kolejny.
Zachowywanie cakowitego milczenia podczas pierwszego roku byo dla niej
przezabawn gr, mimo i widziaa, jakiego zmartwienia przysparzao to Faustinie oraz jej
mowi. Z pocztku zreszt w jej izolacji nie chodzio o zabaw - by to raczej efekt
okropnoci, jakie przeya. Widzc matk martw, tak blisko siebie, Beatriz poczua, e jej
jzyk staje si zbyt drtwy i ociay, by mwi - postanowia wic z tym nie walczy. Potem
jednak stopniowo odkrya zalety milczenia: wyobraaa sobie, e znajduje si na bezludnej
wyspie, na ktr moga ucieka, gdy tylko tego zapragna. Zamieszkaa tam na dugi czas.
Nastpnego roku, kiedy Beatriz w kocu zdecydowaa si pozostawi w prywatny
wiatek za sob i otworzy si na inny, bardziej interesujcy, uznaa, e jej pierwsze sowa
powinny mie form pytania. Chciaa bowiem dowiedzie si, kiedy znowu zobaczy ojca.
Gdy to uczynia, Faustina wybucha paczem. Beatriz podejrzewaa, e nie by to jedynie
wynik odkrycia, i znowu zacza mwi. Nie miaa jednak zamiaru rozpacza. Postanowia
sobie, e t now ran ukryje razem z blem po stracie matki, w gbi swego zamanego
serca.
Nie znaa przyczyn mierci rodzicw, dwie rzeczy pamitaa jednak z cakowit
jasnoci. Pierwsz byy oblicza duchownych, ktrzy dowodzili grup mczyzn, winnych

zabjstwa jej matki. Drug za - pewno, e Ensenada nie tylko by pracodawc jej ojca, ale
te odpowiada za ca tragedi. Przez pewien czas usiowaa dowiedzie si czego wicej
ni to, co jej powiedziano. Dya do tego w przekonaniu, e - yjc ju jaki czas z
hrabiostwem de Benavente - jest w stanie znie nowe informacje. Brak rezultatw
doprowadzi j jednak do wniosku, e wszystko to by czysty wymys, by ukry przed ni
prawd; e nigdy jej nie pozna i e bdzie musiaa poszuka innych rde poza swoim
otoczeniem, jeli chciaa si dowiedzie, co zaszo.
Kiedy skoczya trzynacie lat, pojawi si Braulio oraz jego matka Maria Emilia
Salvadores, co wprowadzio w jej monotonne ycie pewn odmian. Z ich przybycia
zapamitaa obraz bardzo szczupego chopca, sabowitego i o raczej smutnym wygldzie.
Mia jasne wosy i bujne loki, jego skra za janiaa dziwnie brzowym odcieniem, co
sprawiao do niezwyke wraenie. Musiao upyn kilka tygodni, zanim chopak zacz
odzyskiwa zdrowie oraz - w jej towarzystwie - ten szczeglny bysk w oczach, ktry pniej
okaza si jedn z jego najbardziej charakterystycznych cech.
Szybko zadzierzgnli przyja, zachcani do tego przez obie rodziny. Zaczli dzieli
wsplnie najpierw niewinne zabawy, a w miar jak wzrastali - ycie. Przy Brauliu Beatriz
odkrya, e smutek nie by wycznie jej dziedzictwem, chopak mia bowiem za sob tak
samo straszne, jeli nie gorsze przeycia. Ich dusze zdaway si tak podobne, e wymiana
dowiadcze i uczu rozkwita w sposb naturalny.
Beatriz wiedziaa, e w krwi Braulia mieszay si dwie rasy, i e by on w poowie
Cyganem. Wiedziaa te, e wanie temu zawdzicza swoje sieroctwo oraz pogard, jak
okazywali mu czonkowie jego wasnego ludu. Zazdrocia mu, e przynajmniej zna
przyczyny swego cierpienia, jakkolwiek dziwne i nieusprawiedliwione mogy si wydawa.
W odrnieniu od niej Braulio dobrze wiedzia, przeciw komu powinien kierowa swoj
nienawi.
Gony okrzyk nauczycielki teologii przywoa j z powrotem do rzeczywistoci, lecz
niemal natychmiast - zanim jeszcze zdyy upyn dwie minuty - Beatriz zacza rozmyla,
co woy wieczorem na koncert, ktry jej rodzice urzdzali w swojej rezydencji, dokd
zostaa zaproszona wikszo madryckiej arystokracji.

Paac hrabiostwa de Benavente skada si z wielu pawilonw, przestronnych


wozowni i stajni oraz bujnego ogrodu ze starymi dbami i dwiema piknymi fontannami.
Rne style budynkw byy wynikiem dodawania kolejnych zabudowa do pierwotnej

rezydencji, nabytej na pocztku poprzedniego wieku. Teraz wszystko poczono i otoczono


wysokim murem, ktry bieg dookoa caej posiadoci.
Gwny budynek, dwupitrowy, z poddaszem, wzniesiony z cegie, mia granitowe
cokoy, naroa i progi.
Dona Faustina i jej maonek Francisco stali u stp schodw, witajc niekoczcy si
szereg szlachty, duchowiestwa oraz politykw, zapowiadanych przez majordomusa, w miar
jak przybyway ich powozy.
Faustina woya sukni z jedwabnego brokatu w kolorze liliowym z rozciciem a do
pasa, pod ktrym znajdowa si trjktny bawet o ciemniejszym odcieniu. Ubir ten nie tylko
podkrela jej naturaln urod, lecz take do dobrze maskowa zaawansowan ci. Oboje
maonkowie promienieli tego wieczoru niezwykym szczciem. Po niemal jedenastu latach
maestwa, podczas ktrych nie udao im si zdoby potomstwa, chcieli podzieli si
wiadomoci ze wszystkimi zebranymi. Krlowa Barbara de Braganza przesaa przeprosiny
za nieobecno swoj i krla, jednak z chci uyczya swego muzyka, Domenica
Scarlattiego, by zaprezentowa w paacu przyjaciki now sonat kameraln.
- Biskup Perez Prado, najwyszy zwierzchnik witej Inkwizycji! - Majordomus
zapowiedzia pojawienie si owego odstrczajcego czowieka, ktrego hrabia zaprosi
wbrew wyranemu yczeniu swojej ony.
- Ksi de Huscar, ambasador Hiszpanii we Francji!
Midzy obydwoma szlachcicami istniaa wyrana rywalizacja, a do tego znana bya
niech ksicia wobec markiza de la Ensenada - hrabia jednak zdecydowa si zaprosi
Fernanda de Silve lvareza de Toledo jako przedstawiciela najbardziej wpywowej rodziny w
Hiszpanii.
Nastpnie zjawia si ksica para de Medinaceli, hrabiostwo de Valmojada, ksina
de Arcos oraz ksica para de Castro - najblisi przyjaciele pastwa de Benavente - po nich
za kolejne wybitne nazwiska madryckiej mietanki, jak rwnie liczni ambasadorowie:
francuski, wenecki oraz - na samym kocu - angielski, sir Benjamin Keene.
Orszak zamkn minister skarbu, floty, wojska i Indii krla Fernanda VI, don Zenon
de Somodevilla, markiz de la Ensenada, ktry wita si z gospodarzami kilka chwil duej od
pozostaych, by podzikowa im za zaproszenie.
Obszern galeri, w ktrej mia odby si koncert, owietlay jasno cztery wielkie
yrandole. ciany pokryte byy boazeri oraz wielkimi panelami materiau, a ich rogi zdobiy
zocone gzymsy z ogromn liczb delikatnie rzebionych figurek.

Kobiety porozsiaday si na kilkudziesiciu krzesach w stylu angielskim, ich


maonkowie za rozmawiali z oywieniem w grupkach, degustujc wymienite sodkie wino.
Beatriz i Braulio znaleli sobie dyskretny kcik, gdzie mogli spokojnie przeczeka to,
co byo dla nich jedynie kolejnym nudnym koncertem, i porozmawia, nie przeszkadzajc
zarazem pozostaym suchaczom.
Kiedy pojawi si muzyk Scarlatti, wszyscy mczyni zbliyli si do miejsc, gdzie
siedziay ich maonki, by zdy na pocztek solowej sonaty na klawikordzie.
Wirtuozerskie palce artysty odegray pierwsze arpedia z niesychan zrcznoci, po
czym zaczy lawirowa poprzez kolejne czci utworu, na przemian powane i wesoe, a
wszystko na oczach skupionej publiki, ktra ju po pierwszych nutach poznaa si na
niewtpliwej maestrii wykonawcy.
Chocia wszyscy zdawali si skupia na utworze, niektre spojrzenia kryy
ukradkiem po caej sali. Jedni gocie upewniali si co do niepodanej obecnoci takiej czy
innej osoby. Celem innych byo po prostu pozdrowienie znajomego. Reszta za cieszya si
widokiem licznych i urodziwych dam.
Inkwizytor generalny Perez Prado szepta z przeoonym jezuitw, ojcem Ignaciem
Castro, oraz spowiednikiem krlewskim, rwnie jezuit, ojcem Ravago. Widzc ich razem,
do tego najwyraniej w dobrych humorach, ambasador Keene mg sobie wyobrazi, czego
dotyczya ich rozmowa - z pewnoci nie chodzio o zaskakujce aresztowanie wielkiego
mistrza hiszpaskiej masonerii, Wilmorea, ktre miao miejsce wanie tego popoudnia.
Keene, ktry dowiedzia si o tym na chwil przed koncertem, zastanawia si niespokojnie
nad konsekwencjami zajcia, zarwno dla siebie samego, jak i dla niektrych z jego
krajanw.
W innym kcie salonu markiz de la Ensenada, wysuchawszy z uwag pierwszych
czci sonaty, podejmowa teraz decyzj, kto z obecnych zasugiwa na rozmow po
koncercie. Zauwaywszy modego ksicia de Huescar, stwierdzi, e nie bdzie on jednym z
wybranych. Najpierw zamierza porozmawia z angielskim ambasadorem, ktrego rwnie
zlokalizowa wrd zaproszonych, potem za chcia zwrci si do ojca Ravago, by spyta, co
inkwizycja zamierzaa uczyni z Wilmoreem, zatrzymanym dziki jego szpiegowi, hrabiemu
de Valmojada.
Gdy Scarlatti koczy ostatni wawy fragment utworu, Braulio z niepokojem zwrci
uwag na blado, ktra zacza pokrywa twarz jego ukochanej Beatriz. Jej spojrzenie
utkwione byo w dwch spord goci: inkwizytorze generalnym oraz przeoonym jezuitw.

Myli dziewczyny natychmiast przeskoczyy do pewnego momentu w jej yciu, pi lat


wczeniej.
Czujc pierwsze odruchy wymiotne, Beatriz podniosa si pospiesznie z krzesa i
wybiega z pomieszczenia, by jak najbardziej oddali si od galerii. Braulio wybieg za ni na
oczach osupionych goci i dogoni j ju w pobliu jej sypialni.
- Nie wiem, co si stao, Beatriz, ale musisz mi o tym powiedzie. - Beatriz rzucia si
w jego ramiona i po kilku sekundach zdoaa wydoby z siebie gos:
- Widziaam ich... - powtrzya trzy razy, nie mwic nic wicej.
- Ale kogo? - przerwa jej z niepokojem Braulio.
- Widziaam oblicza mierci.

Brzeg rzeki Manzanares. Madryt. Rok 1751


11 lipca
Kilka kobiet, ktre tu po wschodzie soca szy nad rzek robi pranie, znalazo ciao
w pobliu zakola. Przeraone makabrycznym odkryciem, pobiegy szuka pomocy wrd
nielicznych przechodniw, ktrzy o tej porze przechodzili przez most Toledo, natychmiast
cigajc ich uwag krzykami i machaniem rk.
Patrol onierzy, ktry rzadkim przypadkiem akurat przechodzi tamtdy w drodze na
zmian stray w paacu Aranjuez, podszed do zbiegowiska, by zaprowadzi porzdek. Po
dwch godzinach na mocie zablokowano przepyw ludzi i pojazdw, aby zapobiec
zwikszeniu i tak ju duej liczby gapiw, ktrzy wychylali si przez balustrady, pragnc
zobaczy, co dziao si na dole.
Tymczasem sdzia krlewskiego domu i dworu, Joaqun Trvelez, dokonywa
inspekcji zwok mczyzny redniego wzrostu, ktre odnaleziono lece twarz do dou, z
gow owinit w zakrwawiony materia, obwizany na szyi grubym sznurem. Gdy odwrcili
ciao, Trvelez - zajmujcy rwnie stanowisko przeoonego Trybunau Karnego w
Madrycie - ujrza, e w piersi trupa ziaa wielka dziura pena zakrzepej krwi. Na ten
przeraajcy widok ogarny go mdoci, nakaza jednak, by odsonito gow zmarego.
Obarczono tym jakiego modego funkcjonariusza. Wszyscy nachylili si z ciekawoci,
dni pozna oblicze ofiary. Trvelez, tak samo jak reszta, podszed bliej, by przypatrzy si
przeraajcej twarzy. Bya ona posiniaa, znieksztacona i zesztywniaa. Oczy, nabiege krwi,
zdaway si wyazi z orbit, nos za by zamany i przegity w jedn stron. Wycieka z niego
strumyczek poczerniaej krwi, ktra obklejaa brwi, czoo i du cz gowy. Twarz bya w
tak opakanym stanie, e rozpoznanie jej waciciela okazao si niemoliwe.

Sdzia przyjrza si ranie, znajdujcej si na wysokoci klatki piersiowej, i z


przeraeniem stwierdzi, e mczynie wyrwano serce. Strj ofiary by brudny i
zakrwawiony, lecz mimo wszystko mona byo rozpozna w nim habit jezuity, co zmienio
morderstwo w spraw szczeglnej wagi.
Przeszuka kieszenie nieboszczyka na wypadek, gdyby znajdowao si w nich co
pomocnego w identyfikacji, i znalaz tam pozacany mnisi krucyfiks, duy i piknie
rzebiony, ktry schowa w paszczu.
Rozkaza, by przeszukano miejsce zbrodni ze szczegln uwag, w nadziei na
odnalezienie jakiegokolwiek szczegu, ktry mgby naprowadzi ich na trop, po czym
poleci trzem onierzom, by przenieli ciao do szpitala witego Wawrzyca w celu
dokonania autopsji - ten bowiem szpital znajdowa si najbliej placu Toledo.
onierze przenieli zwoki na wz, odpdzajc krzykiem liczny tum, ktry biegnc
obok pojazdu, prbowa zaspokoi ciekawo i dowiedzie si, co zaszo. Upewniwszy si co
do zakonu, ktrego czonkiem bya ofiara, Trvelez postanowi uda si do Domu Zakonnego
Towarzystwa Jezusowego - gwnej siedziby jezuitw w Hiszpanii - by sprbowa
zidentyfikowa mczyzn.
Joaqun Trvelez wywodzi si z Badajoz i by synem rodziny szlacheckiej o dugiej
tradycji na tamtejszych ziemiach. Ktrego piknego dnia przyby do Madrytu, by studiowa
gramatyk acisk, histori i geografi w synnym Seminarium Szlacheckim. Mieszka tam
jako student przez kilka lat, a dziki duemu majtkowi rodzinnemu mg potem wstpi na
uniwersytet, by studiowa prawo. Po otrzymaniu jednych z najlepszych ocen na caym roku
otworzyy si przed nim moliwoci zawodowe i Trvelez szybko dosta si na bardzo
odpowiedzialne stanowisko doradcy prawnego w ministerstwie skarbu, floty, wojska oraz
Indii, kierowanym przez don Zenona de Somodeville, z ktrym od pocztku nawiza
przyjazne stosunki i dziki ktremu zosta przedstawiony samemu krlowi Ferdynandowi.
Gdy zwolnio si stanowisko w trybunale sdziw domu i dworu krlewskiego,
markiz de la Ensenada osobicie poleci go monarsze i w krtkim czasie Joaqun zosta
nominowany na czonka tego zgromadzenia. Zawsze czu wobec markiza gbok
wdziczno, Ensenada bowiem stale wywiadcza mu jakie przysugi. Podj si nawet
uatwienia mu interesujcej znajomoci z doa Mari Emili Salvadores po tym, jak Joaqun
pozna j przypadkiem na przyjciu w paacu krlewskim.
Wysokie wyksztacenie i prestiowa pozycja na dworze nie stanowiy dla Trveleza
okolicznoci, ktre upowaniayby do unikania obowizkw. Nie ograniczyy rwnie jego
niewzruszonego zapau do pracy. Dziki stanowczoci dziaa i setkom aresztowa, ktre w

cigu kilku lat mia na swoim koncie, jego sawa zaczynaa si ju szerzy wrd obibokw i
ajdakw Madrytu. Nikt nie potrafi zapomnie jego twarzy o surowym wyrazie, maych i
skonawych oczach, zapadnitym podbrdku z przerw oraz ostro zarysowanych policzkach zwaszcza jeli widzia j przed sob w sali rozpraw, gdzie odbyway si przesuchania i
procesy.
Ko Trveleza dysza i poci si, gdy wreszcie dotarli do bram budynku, w ktrym
mieszkay najwiksze w Hiszpanii autorytety zakonu zaoonego przez witego Ignacego
Loyol. Nie zwlekajc, Trvelez stan przed wieckim stranikiem i spyta go o
przeoonego Towarzystwa. Ten kaza mu zaczeka w maej salce, znajdujcej si w rogu
westybulu. Sdzia skorzysta z wolnej chwili, aby przemyle kilka szczegw zbrodni, ktre
wydaway mu si najdziwniejsze.
Wiedzia z dowiadczenia, e gdy morderca zakrywa ofierze twarz, czyni to zwykle
po to, by nie patrze jej w oczy podczas zadawania powolnej mierci. Powodem moga by
rwnie wzajemna znajomo - mogoby to przeszkadza w popenieniu haniebnego czynu.
By pozna bezporedni przyczyn mierci, Trvelez potrzebowa co prawda analizy
lekarskiej - lecz skoro mczynie wyrwano serce, to oczywicie musiao si to sta bardzo
szybko i bez adnej agonii, co eliminowao pierwsz moliwo i kierowao go ku drugiej. Do
wnioskw tych doszed, zanim jeszcze mia okazj powici wicej czasu na inne szczegy.
Odkrycie, e ofiara bya jezuit, sprawio, i sprawa ta wykroczya poza typowe zabjstwa,
popeniane przez licznych bandytw i otrw, od ktrych roio si w Madrycie - zwaszcza
jeli wzi pod uwag sadyzm, z jakim popeniono zbrodni. Trvelez przypomnia sobie
angielski traktat o psychologii kryminalnej, w ktrym dowodzono, e ludziom popeniajcym
mordy z usuniciem wanych organw nie chodzio wycznie o mier jako tak. Bya ona
zaledwie ostatnim aktem rytuau, ktry stanowi dla mordercy uzasadnienie czynu.
- Prosz wybaczy to dugie oczekiwanie, ale okazuje si, e nie jestemy w stanie
odnale dzi naszego przeoonego, ojca Ignacia Castro. - Sekretarz wydawa si nieco
zmieszany t dziwn nieobecnoci, ktra zreszt martwia go od samego rana. - Nie zszed
na d, by odprawi msz o szstej, jak to ma w zwyczaju, i w ogle nie widzielimy go od
wczorajszego wieczoru.
- Chce ojciec powiedzie, e nikt nie wie, gdzie on si znajduje? - W umyle
Trveleza zaczo kiekowa mocne podejrzenie.
- Mog tylko powiedzie, e widzielimy go wczoraj do pnym wieczorem, kiedy
wychodzi z domu, lecz nikomu nie mwi, dokd si udaje.

- Poznaje ojciec ten krucyfiks? - Trvelez wycign z kieszeni jedyny przedmiot,


ktry odnalaz przy zwokach, by sekretarz mg potwierdzi to, co dla niego samego
zaczynao ju by pewnikiem.
Zakonnik wzi krucyfiks z wyrazem cakowitej dezorientacji.
- Oczywicie! Jest to krucyfiks, ktry zawsze nosi mj przeoony. Lecz jak to si
stao, e znalaz si w paskich rkach?
Zaczynaa go ogarnia nerwowo, lecz jej przyczyn by wycznie zaskakujcy
obrt rozmowy - sekretarz zupenie nie spodziewa si wiadomoci, ktr mia wanie
usysze.
- Przykro mi, ale musz ojca poinformowa, e znalelimy zwoki mczyzny
zabitego wczoraj wieczorem nad rzek Manzanares, i wszystko wskazuje na to, e moe
chodzi o ojca Castro.
- Sucham? - Sekretarz wyprostowa si gwatownie w fotelu. - Nasz przeoony
zamordowany? - Twarz nabiega mu krwi tak bardzo, e wyglda jak rozgrzane do
czerwonoci polano. - Jest pan tego pewien?
Trvelez zrelacjonowa mu swoje podejrzenia, oparte na odzieniu zmarego i przede
wszystkim na tym charakterystycznym krucyfiksie, ktry dawa jeszcze wiksz pewno.
Taktownie wyoy okolicznoci zbrodni i stan, w jakim znajdoway si zwoki, gdy przyby
na miejsce wydarze.
Jezuita by tak wstrznity, e trudno byo wydoby z niego odpowiedzi na
jakiekolwiek pytania, mimo i Trvelez pragn jedynie rzuci jakie wiato na to, kto mg
by sprawc zbrodni. Najwyraniej ojciec Castro nie mia zdeklarowanych wrogw,
przynajmniej na ile jego sekretarz si orientowa. Nie przypomina sobie rwnie adnego
zajcia lub szczegu, ktry zasugerowaby mu co innego.
- Wczoraj uczyni jedynie aluzj do listu, ktry otrzyma tego samego wieczoru, a
ktry, sdzc po oywieniu ojca przeoonego, musia zawiera jakie infonnacje niezwykej
wagi. Pamitam, e napomkn mi, jak szczliwy bdzie krlewski spowiednik, ojciec
Rvago, gdy si o nich dowie. Nie pokaza mi treci wiadomoci i nic ju o niej nie
powiedzia, wic niczego wicej nie wiem - ani kto j dorczy, ani o kim bya w niej mowa.
Widziaem tylko, jak ze szczegln pieczoowitoci chowa j w habicie. Bardzo mi przykro,
ale nie mam pojcia, czy licik ten mia co wsplnego z jego pniejszym wyjciem z domu i
straszn mierci.

- Czy mgby ojciec zaprowadzi mnie do jego gabinetu, ebym mg przejrze jego
papiery, na wypadek gdyby znajdowa si wrd nich ten list, o ktrym mwicie, lub jaki
inny lad, ktry pomoe nam w wyjanieniu tego potwornego zajcia?
- Oczywicie! - Sekretarz podnis si i poprosi Trveleza za sob. - Prosz
wybaczy, e nie wyraam si z wiksz jasnoci, ale ta wiadomo mn wstrzsna.
Na stole, przy ktrym pracowa ojciec Castro, znajdoway si rozmaite papiery
zwizane z jego pozycj dyrektora Seminarium Szlacheckiego, brewiarz oraz grecka wersja
Pisma witego.
Trvelez przeszuka dokadnie wszystkie szafki, nie zaniedba te licznych ksiek,
ktre stay na cikim regale, liciku jednak nigdzie nie byo. Nastpnie przeszuka sypialni,
lecz tam rwnie nie odnalaz adnego ladu po wiadomoci, ktra moga by kluczem do
ledztwa. Postanowi wic opuci Dom Zakonny i powiadomi o wszystkim ojca Rvago
oraz, przy okazji, swojego przyjaciela, markiza de la Ensenada, jako e obaj przebywali w
paacu krlewskim Buen Retiro.
Zanim wyruszy, wydoby od sekretarza obietnic, i jeszcze tego samego ranka zgosi
si on do szpitala witego Wawrzyca, by zidentyfikowa zwoki, oraz e poinformuje go o
kadym szczegle, ktry mgby mie zwizek ze spraw.
Joaqun Trvelez, sdzia domu i dworu, szczyci si rozwikaniem wielu morderstw,
zakoczonych pojmaniem i rozpraw w trybunale karnym. Lecz wjedajc do stajni paacu
Buen Retiro stwierdzi, e zabjstwo jezuity przysporzy mu pracy na dugi czas, biorc pod
uwag implikacje polityczne, ktre z pewnoci bd towarzyszy dochodzeniu, oraz presj,
by jak najszybciej doprowadzi spraw do koca.
Wiedzia, e sytuacja wyjciowa bya do zoona, jako e nie mieli na razie adnych
poszlak ani wiadkw - jednak tylko go to stymulowao. Przypomnia sobie, e tak samo byo
w wielu innych przypadkach, w ktrych ostatecznie wszyscy winni zostali skazani.
Musia chwil odczeka, poniewa przez gwny dziedziniec przejeda krlewski
orszak, ktry wyrusza z wizyt do paacyku la Granja. Dopiero wtedy uda si w przeciwnym
do kawalkady kierunku, w stron bramy wjazdowej. Stamtd skierowa si ku wschodniemu
skrzydu, gdzie znajdoway si apartamenty krlewskiego spowiednika. Rvago - jak
podejrzewa Trvelez - nie mia najmniejszego pojcia, jak ze wieci na niego czekay.
Jezuita syn z ostrego charakteru; rzadko ktre spotkanie nie koczyo si ktni,
zwaszcza jeli Rvago nie by jak spraw zainteresowany lub mia do czynienia z
opieszaoci. Niektrzy osobnicy, jego zdaniem, bezustannie prnowali za spraw praktyki

przyznawania stanowisk znajomym, ktra kwita wrd najwyszych urzdnikw


pastwowych.
Znajc pracowito Trveleza, Rvago nie zalicza go do owego grona, jednak
kilkakrotnie ju wygasza mu kazania na temat niedostatecznie surowych wyrokw, takie
bowiem skargi pyny do niego bezporednio z sekretariatu inkwizycji.
Czekajc na audiencj, Trvelez zabawia si ogldaniem malowida z Matk Bo
Niepokalanego Poczcia pdzla Ribery, ktre wisiao na jednej ze cian przedpokoju
spowiednika. Jednoczenie zastanawia si nad najlepszym sposobem przekazania wieci i
przepowiada sobie w mylach, jakie dalsze dziaania zamierza podj, by mc udzieli
odpowiedzi na atwe do przewidzenia pytania.
- Ojciec Rvago czeka na pana w gabinecie. - Mody kanonik wzi od niego paszcz i
przepuci go przez drzwi.
- O co chodzi? - spyta sucho jezuita. - Tylko prosz szybko, nie mam caego dnia,
eby pana wysuchiwa!
Nawet nie podnis wzroku znad papierw, ktrymi si zajmowa. Wydawa si w
zym humorze, zatem Joaqun postanowi zmieni strategi - porzuci ostrono i bez
ogrdek przekaza z wiadomo:
- Dzi w nocy zamordowano waszego przeoonego, ojca Castro.
Jego sowa natychmiast odmieniy nastawienie Rvaga.
- Wielkie nieba! - Spowiednik przeegna si co najmniej trzy razy. - Co te mi pan
opowiada? - Przeczesa rzadkie wosy nerwowymi domi, ktre zdaway si szuka jakich
punktw oparcia wrd nielicznego owosienia, jakie mu pozostao.
- Tak jak mwi, dzisiaj z samego rana pod jednym z mostw na rzece Manzanares
znaleziono zwoki, ktrych z pocztku nie bylimy w stanie zidentyfikowa ze wzgldu na ich
opakany stan. Pniej jednak zdoaem ustali, e chodzi o ojca Ignacia Castro.
- Boe drogi! Jest pan pewien, e to on? - Rvago wiedzia, z jak skrupulatnoci
zwyk dziaa sdzia Trvelez, jednak w jego pytaniu pobrzmiewaa nadzieja, e ten jeden raz
doszo do pomyki.
- Cakowicie. Przykro mi z tego powodu, prosz mi wierzy. Potwierdziem ju, e od
wieczora nie widziano go w Domu Zakonnym, jeszcze wiksz pewno za daje fakt, e
przy ciele znalelimy ten krucyfiks - pokaza krzy, lecz Rvago nie skomentowa, gdy
nigdy wczeniej go nie widzia - ktry sekretarz ojca Castro rozpozna jako jego wasno.

- To dla nas wszystkich straszna wie; wrcz potworna wie o niezmierzonych


konsekwencjach. - Przez postarzae donie zakonnika przebieg nerwowy dreszcz. - Ma pan
jakie podejrzenia, kto mg to zrobi?
- Przykro mi, ale na razie nie. Brak nam wiadkw i poszlak, ktre naprowadziyby
nas na jak konkretn osob. Wiem tylko, e wczoraj ojciec Castro otrzyma licik, ktrego
tre, jak powiedzia swojemu sekretarzowi, miaa napeni was radoci. Wyranie o was
wspomnia. Niestety, nie zdoalimy jeszcze odnale tej wiadomoci, chocia skaniam si
ku opinii, e musia zabra j ze sob. By moe zostaa mu ona odebrana przez napastnika,
zanim ten dokona na nim owej straszliwej rzezi.
- Co pan ma na myli? - Na widok osupienia w oczach Rvaga Trvelez
zrelacjonowa mu najgorsze szczegy.
- Nie tylko zmiadyli mu twarz, ale te poamali ebra i zrobili wielk dziur w
piersiach, przez ktr wyrwali mu serce. Na razie nie wiemy jeszcze, czy nastpio to po
zgonie, czy te byo jego przyczyn. Musimy zaczeka na zakoczenie autopsji.
- Zmaltretowany i okaleczony! - Rvago wyglda na gboko i niemal fizycznie
wstrznitego. - Nie wydaje si panu, e scenariusz ten mgby przypomina ceremoni
satanistyczn albo jaki diabelski rytua?
- Jest to oczywicie jaka moliwo, chocia niektrzy eksperci zajmujcy si
przyczynami pozbawiania ofiary organw twierdz, i jest to odpowied na pragnienie,
czasem nieuwiadomione, by do samego mordu doda jeszcze upokorzenie pynce z
okaleczenia ciaa. Podsumowujc, jest to forma zemsty, ktra przynosi im ulg za jakie zo,
ktrego mogli dowiadczy w przeszoci, a ktre czasem miewa zwizek z ofiarami.
- Jeli nadam za paskim tokiem mylenia, to mwimy tu o szalecu; o jakim
zwichnitym umyle, ktremu chodzi o skrajn przemoc, nic wicej. - Rvago zadzwoni
maym dzwoneczkiem, by natychmiast wezwa markiza de la Ensenada i poinformowa go o
powadze sytuacji. Spojrza na Trveleza z odrobin pogardy i poleci mu porzuci jego
absurdalne domysy: - Prosz zapomnie o tych akademickich rozprawach i jak najszybciej
skupi si na licznych wrogach naszej witej religii. Jestem pewien, e wyjdziecie na tym
lepiej, ni tracc czas na poszukiwanie jakiego szaleca.
Nie mino nawet dziesi minut od wysania sugi, kiedy pojawi si don Zenon z
min pen niepokoju. Przyczyn bya raczej naglca proba o przybycie ni jakie domysy
co do ponurej sprawy, ktrej to zawdzicza. W pierwszym momencie nie mg te
zrozumie, co tam robi jego przyjaciel Trvelez. Wkrtce jednak wyjaniono mu powody
jego obecnoci.

Przeoony Towarzystwa Jezusowego by starym i znienawidzonym znajomym


Somodevilli. Do tej pory pamita on jego obecno podczas aresztowania swego pokj owca
Rosillna i okropne zakoczenie caego zajcia. Mimo wszystko jednak nowina o jego
nagym zgonie bya dla markiza tak strasznym ciosem, e troch potrwao, zanim zdoa si
pogodzi z okropn wieci. By to zamaskowa, zasypa sdziego milionem pyta o
szczegy zabjstwa.
Oczywicie okolicznoci morderstwa byy dla niego wstrzsajce, jednak Somodevilla
podziela opini Rvaga na temat sprawcw zbrodni i kierunku, w jakim powinno zwrci si
dochodzenie.
- Widz w tym oznaki zemsty, ktra moga by dzieem politycznych przeciwnikw
zakonu - stwierdzi z powag. - Kiedy ofiara tak potwornego mordu jest zarazem najwyszym
zwierzchnikiem jezuitw w Hiszpanii, gupot byoby szuka innych motyww ni pragnienie
zaszkodzenia tej instytucji. - Wbi spojrzenie w Rvaga. - Dobrze znacie, ojcze, ogromn
nienawi, jak wzbudza fakt, e zajmujecie stanowisko krlewskiego spowiednika.
Niektrzy przeciwnicy uwaaj was za jeszcze jednego ministra, w waszym przypadku
miaoby chodzi o kierowanie sprawami Kocioa. Wiecie te, e nawet w samym Kociele
odzywaj si krytyczne gosy wobec wadzy, jak gromadzicie, cho nie chc przez to
powiedzie, e pozostae zakony mogyby by uwikane w tak powane zajcie. Wszyscy
jednak wiemy, e dominikanie, franciszkanie i augustianie, by wymieni tylko niektrych,
d do jakiejkolwiek dyskredytacji jezuitw, czasem skrycie, czasem za za pomoc mniej
ortodoksyjnych rodkw.
- Oskara si nas o jansenizm, o sprzeciwianie si autorytetowi monarchy w kwestii
misji w Indiach. - Rvago ubolewa nad mierci brata jezuity, lecz take nad oglnym
brakiem zrozumienia dla swej posugi, ktry szerzy si wrd wielu innych braci w wierze. A do tego o kierowanie i manipulacj wol krla, w tym przypadku za spraw mojej osoby.
Tak jak wy, widz w tym jasne motywy polityczne. Powinno to zosta dogbnie zbadane i
zduszone w zarodku.
- Ojciec Rvago i ja wiemy, o kim mowa - Somodevilla zwrci si do Trveleza jednak nie wyjawimy adnych nazwisk, dopki nie zakoczy pan wstpnego ledztwa i nie
poznamy wynikw autopsji, na wypadek gdyby pojawiy si jakie nowe lady, ktre bd
prowadzi w innym kierunku.
Ze sw Ensenady sdzia Trvelez domyli si, kto by obiektem jego podejrze,
jednak uzna mdro jego postpowania. Przed opuszczeniem pokoju zapewni obu
dostojnikw, e bdzie informowa ich na bieco o wszystkich postpach w ledztwie.

Kiedy Ensenada rwnie opuci gabinet, Rvago postanowi zrealizowa wasny plan
odkrycia winnych mordu na ojcu Castro. Przeczuwa, e pierwszy trop odnajdzie u
ambasadora Keenea. By moe si myli, lecz nienawi, jak Anglik ywi do jezuitw, i
jego sympatia do wielu z ich zdeklarowanych wrogw, w tym do masonw, bya szeroko
znana. Rvago pomyla te, e moe Valmojada, biorc pod uwag jego sprawdzon
dziaalno szpiegowsk, wymyli jaki sposb, by umieci ambasadora pod kontrol.

Przedwieczorna przejadka powozem po Prado de los Recoletos bya wrd


wyszych sfer Madrytu niemal obowizkiem, a take zwyczajow okazj do wymiany
najwaniejszych wiadomoci dnia. By to rwnie najlepszy sposb, by utrzyma si na
bieco z tendencjami w damskiej modzie, pooglda kolorowo poubierany lud oraz odkry
w natoku arystokratycznych powozw, kto z ich wacicieli zacz umizga si do tej czy
innej damy.
Byo pne popoudnie i Maria Emilia Salvadores jechaa odkrytym powozikiem
nalecym do jej pretendenta, Joaquina Trveleza, w przyjemnym chodzie, jaki panowa w
cieniu kasztanowcw. Ciekawio j wszystko, co dziao si dookoa, co raz to pozdrawiaa t
czy inn osob i pragna usysze od swego towarzysza o wszystkich szczegach strasznej
zbrodni, ktrej dokonano tego ranka.
Na zmian suchaa i obrzucaa przelotnymi spojrzeniami nowe koafiury, z ktrymi
obnosiy si niektre damy. Prbowaa odcyfrowa przesania, jakie miay one wyraa - byo
bowiem w modzie, by fryzjerzy uzupeniali fryzury o due dodatki; w ten sposb powstaway
uczesania na urocz panienk, zazdronic lub zmysow dam. Poprawia nieco wosy,
niezadowolona, e upito je tak wysoko; fryzura bya dzieem francuskiego fryzjera pastwa
de Benavente, ktry pojawi si u niej w domu tego popoudnia.
Jej towarzysz, ktry jako czonek Trybunau Karnego ostatecznie odpowiada za
wykrycie i osdzenie wszelkich przestpstw cywilnych i karnych w obrbie piciu lig dookoa
paacu krlewskiego, wyglda na mocno przejtego ogromnym zadaniem, jakie na niego
spado.
Maria Emilia zdawaa si sucha jego sw, lecz na chwil odwrcia uwag, by
przyjrze si, co to za szlachcic towarzyszy tego wieczoru ksinej de Arcos, gdy nie
zdoaa rozpozna go na pierwszy rzut oka.
- Zapewne poza t straszn wiadomoci z dzisiejszego ranka przez twoje rce
przechodzi jeszcze wiele innych spraw, sdzc po nielicznych okazjach, kiedy razem gdzie
wychodzimy - powiedziaa w ktrym momencie. Nie bya obojtna na zmartwienia

Trveleza, jednak chcc zwrci na siebie jego uwag, podya za rad swej przyjaciki
Faustiny, jako e hrabina bya specjalistk w przyjmowaniu mskich hodw i przewidywaniu
zachowa panw. Zauwaya, e ksina de Osunq miaa tego wieczoru kolorow muszk na
prawej skroni: znak, e bya w nastroju do przyjmowania zalotw.
O muszkach Maria dowiedziaa si od Faustiny, sama bowiem mieszkaa w Madrycie
dopiero od niedawna. Ot damy wysyay mczyznom pewne sygnay, zmieniajc po prostu
pozycj malekiego skrawka aksamitu, ktry peni funkcj naturalnego pieprzyka. Jeli
zamiast na prawej, znajdowaby si on na lewej skroni ksinej, znaczyoby to, e jest ona w
tej chwili zajta. Liczne muszki, mae i rozrzucone po caej twarzy, oznaczay nastrj
kapryny. Jeli w trakcie rozmowy muszka przeniosaby si w prawy kcik ust, to naleao
unika rozmowy z mczyzn, ktry znajdowa si po tej wanie stronie. Wszystkich tych
zasad, i wielu innych, Maria Emilia nauczya si bardzo szybko, zna je bowiem i stosowa
cay Madryt. Zrozumiaa take, e zaloty do matki nie oznaczay jeszcze niewiernoci, gdy
bya to zwyka moda, rycerski i platoniczny obyczaj, co nawet mile przyjmowanego przez
maonkw.
Jednak odkrycie, jak daleko siga zwizek midzy dam a jej wielbicielem, byo dla
niej zaskoczeniem. Wkrtce po tym, jak Maria przybya do Madrytu i zadzierzgna przyja
z pani de Benavente, hrabina zacza zadawa si z modym arcyksiciem przybyym
niedawno z Austrii, ktry rozkocha si w jej wdzikach do tego stopnia, e codziennie rano
przychodzi, by budzi j z jak najwiksz delikatnoci: otwiera okna, uwaajc, by wiato
nie urazio jej w oczy, i przynosi pierwsz filiank gorcej czekolady ze wieutkimi
ciastkami lub bueczkami.
Marii Emilii wydawao si niewiarygodne, e wszystko to miao by wyrazem
zwykego i niewinnego szacunku dla ukochanej i e nie pocigao za sob bliszych
kontaktw, lecz wygldao na to, e niemal nigdy nie przekraczano pewnych granic.
Przekonaa si, e postpowali tak wszyscy mczyni i kobiety, zatem tego wieczoru,
podobnie jak w poprzednich dniach, przyczepia sobie muszk na prawej skroni, by pokaza
sdziemu, e jego miejsce byo wolne.
- Musisz wiedzie - przywoa j do rzeczywistoci Trvelez - e nic nie sprawia mi
wikszej przyjemnoci ni twoje towarzystwo, zwaszcza e tyle spraw nie pozwala mi, bym
cieszy si nim czciej. - Maria Emilia nie opieraa si, gdy uj jej donie, lecz zadbaa, by
nikt tego nie zauway, gdy natychmiast wzito by j na jzyki. - Jako znak moich uczu do
ciebie chciabym, aby wiedziaa, e cho miny zaledwie cztery dni, odkd widzielimy si
na koncercie Scarlattiego, to duyy mi si one jak wieczno. - Trvelez korzysta z kadej

sposobnoci do okazania jej swych szlachetnych zamiarw, Maria Emilia bowiem, cho nie
nadmiernie urodziwa, posiadaa z nawizk te wszystkie cnoty, ktrych wymaga od przyszej
ony. Silny charakter i wielka inteligencja, jak dysponowaa, nie pozbawiy jej rwnie
duej wraliwoci - cechy, ktrej Trvelez take oczekiwa od kobiety.
Jak przystao na rodowitego mieszkaca Estremadury, nie by zbyt gadatliwy i mwi
tylko to, co niezbdne, lubi za to jedzenie i owy, podobnie jak towarzystwo kobiet o cechach
Marii Salvadores. Mimo to nie czu si swobodnie w roli pretendenta, gdy zawsze powica
wiksz uwag swej pracy i dochodzeniom ni ksztaceniu si w sztuce zalotw, przez co
posiada w tych sprawach niewiele dowiadczenia. Z tego te powodu jego starania, by
podbi serce damy, podczas gdy niepewny by jeszcze jej uczu wzgldem siebie, wypaday
nie tylko niezrcznie, ale te zdaway si nieco wymuszone
- Moglibymy pojecha do kawiarni Canosy, na ulicy San Jernimo, i napi si
sorbetu. Nie wiem, jak ty, ale ja w tym upale chtnie napiabym si czego chodnego. - Mara
Emilia nieustannie si wachlowaa, by nieco uly sobie w upale, ktry od tygodnia panowa
w Madrycie - A po drodze opowiedz mi, kogo podejrzewasz o dokonanie zbrodni. Wiesz, jak
lubi sucha o twoich ledztwach.
- Zgoda. Zabierz nas na ulic San Jernimo! - krzykn Trvelez do swego stangreta. Opowiem ci co, jeli zaprosisz mnie do siebie na obiad.
- Umowa stoi! - odpara Maria z szerokim umiechem.

Kawiarnia Canosy moga poszczyci si saw ulubionego miejsca madryckiej


arystokracji oraz najlepszymi sorbetami i napojami. Wyrniaa si nie tylko jakoci, ale
rwnie sposobem serwowania, gdy w odrnieniu od konkurencji napoje podawano tu na
wiklinowych tacach, przynoszonych przez kelnerw do samego powozu, dziki czemu gocie
nie musieli nawet wysiada.
Przebywszy Prado de San Jernimo, po ktrego lewej stronie mieciy si stajnie
krlewskie oraz brama do paacu Buen Retiro, skrcili w prawo i ruszyli w gr ulicy, gdzie
znajdowaa si zajmujca par suteren kawiarnia.
Kilka metrw z przodu wrd licznych powozw zauwayli karet hrabiny de
Benavente, ktra na ich widok zawoaa, by podjechali bliej. Maria Emilia zwrcia uwag,
e jej przyjacika, ktra nie moga ju duej ukrywa ciy, bya w towarzystwie nie swego
ma, lecz jakiego modzieca o nieskazitelnym wygldzie - zapewne owego nowego
wielbiciela, o ktrym wspomniaa kilka dni wczeniej.

- Dobry wieczr! - przywitaa si Maria Emilia, nie odrywajc wzroku od


zirytowanego tym zakceniem kawalera. - Chyba nie miaam przyjemnoci pozna twojego
towarzysza.
Trvelez rwnie powita hrabin z szacunkiem.
- Nazywa si Enzo i pochodzi z Wenecji - odpara Faustina - lecz nie mczcie si,
prbujc nawiza z nim rozmow, bo nie zna ani sowa po hiszpasku. - Syszc swoje imi,
olniewajcy modzian skoni gow w pozdrowieniu. - To nowy asystent weneckiego
ambasadora. Poznaam go na jednej z tych ich czstych zabaw i od tej pory nie mog si od
niego uwolni.
Faustina rozemiaa si, a Wenecjanin uczyni to samo, nie wiedzc, na czym polega
dowcip. Uroda hrabiny promieniaa jeszcze bardziej za kadym razem, gdy ta si umiechaa:
rozumiao si samo przez si, e tak wspaniaa istota miaa tylu pretendentw, skoro w caym
Madrycie nie byo kobiety, ktra mogaby j przymi.
- Jak si miewa Beatriz? - Kelner zapisa ich zamwienie, Maria za, oceniwszy ju
urodziwego Wenecjanina, ktry mg mie co najwyej dwadziecia pi lat, przypomniaa
sobie o dziwnym zachowaniu dziewczyny podczas koncertu.
- Zdaje si, e ju dobrze, ale nie pytaj mnie, co jej si wtedy stao, bo nie zdoaam jej
skoni, eby cokolwiek mi powiedziaa. Stwierdzia tylko, e poczua si nieco
niedysponowana i ebym si ju nie martwia. Mogaby spyta o to Braulia: na pewno wie
wicej ode mnie, bo ostatnio tych dwoje zachowuje si jak papuki nierozczki - odpara
hrabina.
- Sprbuj si czego dowiedzie.
- A mwic o Beatriz, mamy dla niej wspania wiadomo - syszc to, Maria Emilia
przestaa nawet mruga, tak bardzo bya ciekawa. - Wanie dzi rano ksi de Llanes
poprosi nas o jej rk, my za zgodzilimy si bez adnych obiekcji. Beatriz jeszcze o tym
nie wie. To dobry czowiek i bardzo zamony; przy nim bdzie miaa zabezpieczon
przyszo. Bardzo si cieszymy, chocia smutno mi bdzie si z ni rozsta.
- Czy masz na myli tego samego ksicia, ktrego i ja znam? - Twarz Marii Emilii
zdradzaa wielki niepokj. - Mwisz o jakim jego synu, ktrego nie poznaam, czy te o tym
wdowcu, ktry ma ponad szedziesit lat i mieszka obok nas na placu de la Vega?
- O ile wiem, nie ma adnych synw, i oczywicie, e mam na myli don Cariosa!
Wiem ju, co mi powiesz: e jest troch za stary. Ale biorc pod uwag skromne pochodzenie
Beatriz, sdzimy, e bdzie to dla niej doskonaa partia. Wiesz, jak ostrone s wysze sfery,
kiedy chodzi o oenek.

- Mwi ci tylko, e znajc odrobin Beatriz, to rozwizanie zupenie jej si nie


spodoba. - Maria Emilia zmartwia si t nowin nie tylko dlatego, e moga ona
unieszczliwi lubian przez ni Beatriz, lecz take ze wzgldu na wstrzs, jakim na pewno
bdzie ona dla jej syna Braulia.
Kiedy wracali do paacu, nie moga przesta o tym myle, i ledwo zwracaa uwag na
to, co opowiada jej Joaqun o kradziey jakich wanych klejnotw z domu ksit de
Medinaceli. Postanowia, e przed rozmow z Brauliem zaczeka, a Beatriz dowie si o
swoim zaaranowanym maestwie, lecz mimo to zacza ju szuka argumentw, ktre
pomogyby jej pocieszy syna w tym niewtpliwym nieszczciu.

Nastpnego ranka w zakonnej szkole salezjanek siostra Angela prbowaa zwrci na


siebie uwag swych dziesiciu uczennic podczas lekcji historii religii. Wszystkie zdaway si
przykadnie sucha, lecz Beatriz Rosilln dawaa w rzeczywistoci upust gniewowi,
wypisujc na czystej kartce jakie nonsensowne sowa. Od czasu do czasu przewracaa stron
ksiki udajc, e przysuchuje si wykadowi, lecz mylami bya od niego tak daleko, jakby
pragna uciec od strasznej rzeczywistoci.
Poprzedniego wieczoru jej przybrani rodzice wezwali j do siebie, by przekaza
najgorsz nowin, jak mogaby sobie wyobrazi. W obliczu ich stanowczej decyzji jej
protesty i obiekcje na nic si nie zday, gdy nawet data lubu zostaa ju ustalona - i to na
zaledwie miesic pniej. Pierwsze, o czym pomylaa Beatriz w gbi swego zranionego
serca, by jej drogi Braulio, ktrego kochaa bezgraniczn mioci i o ktrym nie moga
powiedzie rodzicom z powodu braku argumentw: jak mogliby si zgodzi, by zamienia
wygodn przyszo u boku wietnego ksicia de Llanes na maestwo z modziutkim synem
jakich Cyganw, ktry pod adnym wzgldem nie mg przewyszy zalet tego pierwszego?
Beatriz nie zamierzaa im o niczym powiedzie i nie chciaa, by poznali jej uczucia wzgldem
chopaka. Nic by jej to nie dao, a wrcz mogoby przeszkodzi ich dalszym spotkaniom po
jej zampjciu.
Za kadym razem, gdy mylaa o ksiciu, ktrego widziaa zaledwie dwa razy,
zaczynao jej brakowa tchu na myl o yciu u boku starca, ktry w niczym jej nie pociga.
Nie potrafia rozmawia o tym z Brauliem i nie wiedziaa, jak mu to wyjani; znalezienie
odpowiednich sw byo tak trudne, jak sama konieczno rozstania.
Jedna z najwikszych tortur polegaa na prbach zrozumienia racji, jakie kieroway jej
rodzicami przy podejmowaniu tej decyzji, gdy - jeli w ogle j kochali - nie znajdowaa
usprawiedliwienia dla faktu, e pragnli dla niej tak okrutnego losu. Zacza myle, e

czuo, jak okazywali jej przez te lata, musiaa by nietrwaa i faszywa, skoro yczyli sobie
ukara j w taki sposb. By jeszcze bardziej pogbi swj bl, uznaa wrcz, e to ta
pierwsza cia Faustiny odmienia ich uczucia i e hrabina prbowaa teraz pozby si jej
samej, by mc odda cae serce dziecku, ktre w sobie nosia. Beatriz z gniewem otara z,
ktra zacza si stacza po jej policzku. Chciaa ukry j przed pozostaymi uczennicami,
przed wiatem, ktry nigdy nie widzia, by pakaa.
- Przejdcie do strony trzydziestej! Przyjrzymy si teraz wzorcowemu ywotowi
witej Adelajdy, maonki niemieckiego cesarza, ktra zmara w roku dziewiset
dziewidziesitym dziewitym. Jak widzicie, dziewczta, na litografiach w waszych
ksikach widnieje jej wizerunek w koronie, jak u krlowej, gdy ni wanie bya za ycia.
Przepenia j boy zapa. Ojciec Adelajdy, krl burgundzki, odumar j, gdy miaa zaledwie
sze lat, i bardzo wczenie wydano j za krla Lotara. Ten rwnie bardzo szybko zmar,
wic majc dziewitnacie lat, Adelajda bya ju wdow. Potem zostaa uwiziona przez
innego krla, ktry chcia zdoby jej koron, i spdzia wiele miesicy w zamkniciu i
ponieniu, odziana w szmaty. Mimo to zawsze okazywaa wszystkim rado i dobro. Jest to
dobry przykad dla was samych, jako e powinnycie zawsze wyglda na zadowolone z tego,
co niesie wam przyszo...
Zakonnica dalej pouczaa dziewczta, podczas gdy Beatriz rozmylaa nad jej
ostatnimi sowami. W tej sytuacji wydaway si przesad, nie wiedziaa bowiem, jak mogaby
okazywa rado z maestwa, ktre byo dla niej raczej mczarni. Nie widziaa si te w
roli witej, chocia cierpienia, jakie musiaa w yciu znie, mogyby po temu wystarczy.
Skoczywszy ze wit Adelajd, siostra Angela zaja si wit Katarzyn
Sienesk, ktra nie chciaa zgodzi si na maestwo z bogaczem wybranym dla niej przez
ojca, poniewa przyobiecaa si ju Bogu. Z tego te powodu musiaa przez dugi czas
zajmowa si najpodlejszymi pracami w domostwie. W kocu ojciec straci cierpliwo i
pozwoli jej wstpi do klasztoru. Siostra powiedziaa im, e wita ju od bardzo wczesnych
lat wyrniaa si mdroci i rozwag, dziki czemu staa si potem doradczyni ksit, a
nawet samego papiea, oraz e w cigu caego ycia napisaa trzydzieci listw o wielkiej
wadze teologicznej.
Beatriz pomylaa, e te wzorcowe ywoty znowu najwyraniej miay czciowe
odniesienie do jej wasnego ycia, cho nie uwaaa, by odmowa zampjcia i wstpienie
do klasztoru byy dla niej dobrym rozwizaniem. Z drugiej strony prace domowe nie wyday
jej si a tak straszne, gdyby dziki nim moga unikn swojego losu.

Przysza kolej na wit Barbar, o ktrej siostra Angela powiedziaa, e umara jako
mczennica z rk wasnego ojca poganina, za to, e odmwia polubienia mczyzny, ktry
rwnie by niewierzcy. Ojciec umierzy swj gniew, ucinajc crce gow, potem za sam
zgin raony piorunem. Zakonnica kazaa im spojrze na litografi przedstawiajc kobiet z
kielichem w doni na tle burzliwego krajobrazu. Beatriz uznaa, e pjcie w lady tej
mczennicy rwnie na nic by si zdao, chocia wit kieroway podobne powody.
w korowd ywotw zaczyna j nawet bawi, a przy tym przynosi jej pewn
pociech, gdy dziki temu moga myle, i jej wasny los nie by a tak wyjtkowy, przez
co stawa si bardziej znony. Wszystko jednak zmienio si, gdy przewrcia kolejn stron
w ksice i ujrzaa imi oraz litografi z nastpn wit.
- Skoczymy dzi lekcj na witej Justynie z Padwy. Spjrzcie na pikny wizerunek
jej mczestwa w waszych ksikach, namalowany przez wielkiego Paola Veronese...
Beatriz spojrzaa z przeraeniem na ilustracj, ktra przedstawiaa wit na kolanach,
ze sztyletem wanie majcym przebi jej serce. Po jej lewej stronie obserwowao j dwch
wspartych na kijach mczyzn, po prawej za kolejne dwie postaci - jedna wygldaa na
wysokiego dostojnika kocielnego - przyglday si makabrycznej scenie ze spokojem na
twarzach. Beatriz pomylaa, e jeli istnia jaki obraz, ktry mia przedstawia morderstwo
jej matki, to wanie miaa go przed oczami. Scena ta bowiem tak bardzo przypominaa jej
wasne przeycia, e dziewczyna niemal moga wyobrazi sobie malarza, jak stoi obok niej, u
stp jej nieywej matki, i maluje.
Co zaczo skrca si w jej wntrznociach i Beatriz poczua pierwsze mdoci. Nie
moga uwierzy w to, co widziaa, lecz jeszcze gorsze byo suchanie, jak zakonnica powtarza
imi witej, ktre okrutnym zbiegiem okolicznoci brzmiao tak samo jak imi jej matki.
Widniejcy przed ni wizerunek mczennicy, jej oczy i w wyraz cakowitego
oddania si mierci, sztylet wbijajcy si w delikatn skr kobiety, okrutna twarz
inkwizytora Pereza Prado, ktr rozpoznaa na koncercie, stukajce w korytarzu kije dwch
pomocnikw witego Oficjum... Wszystkie jej zmysy zdaway si zmierza szaleczym
pdem w pustk. Beatriz zauwaya, e klasa, nauczycielka oraz reszta uczennic zaczy
wirowa dookoa niej, i zabrako jej powietrza. Chwil pniej upada bez zmysw na
ziemi.

W braku pienidzy na podr dyliansem pocztowym, jak to czynia szlachta i


urzdnicy, bracia Heredia udali si z Madrytu do Saragossy przygnbiajco ubogim rodkiem
transportu, jaki stanowia czyja furmanka.

Tydzie wczeniej spotkali si z sdzi, ktry suy jako cznik midzy nimi a ich
onami. W ten sposb dowiedzieli si, e kobiety nie przebyway w Krlewskim Domu
Miosierdzia - aczkolwiek wkrtce miay zosta tam przeniesione - lecz w starym paacu
Aljaferia przeksztaconym w wizienie z braku pomieszcze w pierwszym zakadzie.
Gdy tylko mczyzna wykona swoje ostatnie zadanie i bracia odebrali faszywe
dokumenty stwierdzajce, i s zacnymi ludmi i Kastylijczykami z dziada pradziada, ruszyli
w podr, by uwolni swoje ony i crki spod tyranii Hiszpanw.

Krlewski Dom Miosierdzia zarzdzany by przez arcybiskupa i innych dostojnikw


kocielnych oraz przez markiza de Teran, starego przyjaciela markiza de la Ensenada i jego
poplecznika.
Przed wielk nagonk na Cyganw zadaniem Domu byo przyjmowanie licznych
biedakw, ktrzy wczyli si po Saragossie, i zapewnianie im noclegu, jedzenia oraz - w
miar moliwoci - pracy. Czsto wyjeda stamtd wz nazywany przez wszystkich wozem
biedoty, aby pozbiera wszystkich tych niedostosowanych osobnikw, ktrzy toczyli si na
ulicach, brudni i bezrobotni. Wysyano go zwaszcza po poborach do wojska lub kiedy liczba
bezdomnych wzrastaa tak bardzo, e alarmowao to reszt mieszkacw.
Cho gwnym zadaniem Domu byo zbieranie biedakw, nie za suenie jako zakad
poprawczy, w razie potrzeby nie unikano tam rwnie kar. Zwyczajowymi rodkami
wychowawczymi byy baty, dyby oraz prgierz, suce jako lekcja dla osobnikw, ktrzy
utrudniali skuteczne dziaanie instytucji.
Kilka dni przed przybyciem braci Heredia do Saragossy, jakie sto siedemdziesit
Cyganek wraz z crkami zostao przeniesionych z Aljaferii do nowego skrzyda Domu
Miosierdzia, gdzie czekao ju na nie kolejne piset, przysanych wanie z Malagi. Przy
takiej liczbie kobiet budynek niemal pka w szwach i wiele winiarek musiano ulokowa na
patiach, skpic im poywienia, ubra, ek i oglnego minimum potrzebnego do przeycia.
Cyganki, zmczone i oburzone takim traktowaniem, przez cae dnie stawiay si
dozorcom za pomoc kamieni, kijw oraz paznokci, wzbudzajc taki zamt, e nikt nie mia
odwagi wej do rodka, by zaprowadzi porzdek. W tej sytuacji wiele kobiet chodzio nago,
poniewa nie dostay nowego odzienia, inne za w miar moliwoci pray swoje ubrania na
oczach zszokowanych stranikw.
W tych niezdrowych warunkach niektre winiarki pozapaday na zapalenie puc lub
odek, a oglnie rzecz biorc, wszystkie zaczynay przejawia wyrane oznaki
niedoywienia.

Odnalezienie piknego budynku, w ktrym przebyway ich ony, nie stanowio dla
Timbria i Sileria wielkiego problemu, gdy dowiedzieli si wczeniej, e ley on przy arenie
do walki bykw noszcej t sam nazw. Dowiedzieli si take, e jego ukad nie pozwala na
zwyczajn ucieczk, wobec czego postanowili odzyska swoje kobiety w prostszy sposb:
chcieli mianowicie wypyta o nie kierownikw, pokazujc faszywe dokumenty wiadczce o
czystoci krwi, i wyjani, e zostay one zatrzymane bezprawnie.
Pokryta dachwk galeria, ktra biega dookoa jednego z czterech wewntrznych
dziedzicw, wychodzia na parter, na ktrym co najmniej sto pidziesit cygaskich kobiet
i dziewczt toczyo si w kcie, gdzie mogy znale odrobin cienia. Dochodzia co
najwyej jedenasta rano, lecz palce soce Aragonii ju od kilku godzin bezlitonie prayo
nad caym miastem - byy to sowa portiera, ktry prowadzi ich do gabinetu zarzdcy
zakadu; najwyszego urzdnika, odpowiadajcego za cygaskie mieszkanki domu.
Timbrio przedstawi si jako handlarz wen z miasta Toledo. Silerio mia by jego
pomocnikiem. Twierdzili obaj, e s kuzynami kobiet, i tumaczyli ich zaginicie jakim
zamieszaniem w tych samych dniach, kiedy odbywaa si apanka Cyganw. Z gry ustalili,
e mwi bdzie Timbrio, gdy o wiele lepiej wada kastylijskim i ledwie dawao si u niego
wychwyci cygaski akcent.
- Prosz wej! - Drzwi do gabinetu zarzdcy byy potwarte.
- Ci dwaj panowie pochodz z Toledo i chcieli si z wami zobaczy. - Portier otworzy
drzwi na ocie, by uatwi im wejcie.
- To widz. Prosz siada, jeli maj panowie ochot. - Zarzdca przyjrza im si, nie
zauwaajc nic dziwnego. - W czym mog pomc?
- Szukamy dwch kobiet: Remedios i Amalii Heredia oraz dwch dziewczynek, ktre
s z nimi. Wiemy, e zostay zatrzymane przez pomyk prawie dwa lata temu. Jestemy ich
krewnymi. - Timbrio wycign dokumenty, ktre potwierdzay ich hiszpaskie pochodzenie
oraz wyznanie, i pokaza je zarzdcy, nie przestajc mwi: - Szukalimy ich we wszystkich
pozostaych miastach, w ktrych znajduj si podobne domy, lecz bez powodzenia. Dlatego
sdzimy, e musz znajdowa si w tej czcigodnej instytucji.
Mczyzna rzuci okiem na papiery i wezwa swojego skryb.
- Natychmiast sprawdz to w rejestrach, cho wyznaj, e z trudem mog uwierzy w
tak wielk pomyk. Wszystkie kobiety, ktre przebywaj w tym domu opieki, s z
pochodzenia Cygankami albo tak nam si zdawao. - Jego uwag przycigny gste brwi i
bokobrody tego z dwjki, ktry mwi wicej. - Mwicie, e jestecie krewnymi tych kobiet i
e pochodzicie z Toledo?

Przyjrza si uwaniej modszemu. Zdawao mu si, e mczyzna by bardzo


podenerwowany.
- Z miasteczka w pobliu Toledo o nazwie Mora. Prowadzimy tam sklep z wen i z
chci ugocimy pana, gdyby zechcia nas pan kiedy odwiedzi. Nasze kuzynki, jedna
wdowa z dwiema crkami, a druga panna, pracoway razem z nami i mieszkay dwie
przecznice dalej. Od czasu ich zaginicia bardzo martwilimy si o ich los. Prawd rzekszy,
odbylimy t dug podr z nadziej, e bdziemy mogli znowu je obaczy i w miar
moliwoci wyjani sytuacj, w jakiej si niesusznie znalazy. Czy moemy liczy na
pask pomoc?
- Prosz wybaczy. Zdawao mi si, e usyszaem sowo obaczy, a z tego co
wiem, jest to zwrot bardzo charakterystyczny dla jzyka Cyganw. Chyba wy sami nie
jestecie Cyganami, prawda?
- Nawet nie wiem, co znaczy obaczy. Zdaje mi si, e powiedziaem zobaczy, ale
mogo mi si pomyli. - Timbrio wydawa si cakowicie spokojny i przekonany co do
prawdy swoich sw, lecz zarzdca najwyraniej zaczyna mie wtpliwoci.
- Moecie pokaza mi swoje dokumenty? Potrzebuj ich do zaatwienia niezbdnych
w takich przypadkach formalnoci.
Timbrio wycign papiery i poda je, nie okazujc adnego zdenerwowania.
- Widz, e wy rwnie nazywacie si Heredia. - Wtpliwoci zarzdcy wzrastay z
kad chwil. - Jest to nazwisko do popularne wrd Cyganw.
- To prawda, e czsto si zdarza wrd tej zarazy, ale widzi pan, e pynie w nas
hiszpaska krew i e nie mamy nic wsplnego z t ras leni i ajdakw.
Do gabinetu wszed skryba, po czym zbliy si do zarzdcy, by powiedzie mu co na
ucho, podajc jednoczenie kartk, na ktrej znajdowaa si duga lista nazwisk. Na twarzy
mczyzny pojawio si zdenerwowanie, ktre zwiastowao ze nowiny.
- Czy bdzie mnie pan jeszcze potrzebowa?
Gdy tamten zaprzeczy, skryba zamkn za sob drzwi.
- Prosz mi wierzy, e bardzo mi przykro - zarzdca zacz czyta z arkusza, ktry
trzyma w doniach - ale wasza krewna Remedios Heredia zmara cztery tygodnie temu na
zapalenie puc, podobnie jak Amalia Heredia, cho ta druga zaledwie przed tygodniem, i to na
zoliw gorczk.
Spojrza na nich z pewnym zawstydzeniem, gdy wiedzia o poaowania godnych
warunkach, w jakich mieszkay kobiety, i sumienie jego cierpiao z powodu duej liczby
zgonw, ktra wzrastaa z dnia na dzie.

Silerio nie potrafi ju duej zachowa milczenia i spyta o swoje bratanice, crki
Timbria. W jego gosie sycha byo wyrany cygaski akcent. Chwyci take za duy n,
ktry ukrywa pod szerokim pciennym pasem.
- Na szczcie ich imion nie ma na tej licie. - Usyszawszy go, zarzdca upewni si,
e tych dwch zdecydowanie musiao by Cyganami i e wobec tego powinien postpowa
ostronie. - Mj asystent powiedzia, e nie ma ich rwnie na adnym z rejestrw kobiet,
ktre jeszcze przebywaj w tym Domu.
- Jestemy pewni, e byy razem z matk. Niemoliwe, by znikny - Timbrio
przeyka gniew i bl, ktry przeszywa jego wntrznoci na wie o mierci ony, lecz
opanowa si w nadziei, e jego crki jeszcze yj.
- Jedyne, co przychodzi mi na myl, to to, e ucieky. - Na chwil w duszy Cygana
pojawia si ulga. - Ju wyjaniam. Tego samego dnia, kiedy przybya grupa kobiet z paacu
Aljaferia, miaa miejsce ucieczka, ktrej dokonao jakie pitnacie uwizionych. Wiemy, e
wrd nich byo pi bardzo modych. Nie znamy ich imion i nie wiadomo, co stao si z nimi
potem. Przykro mi, e nie mog udzieli wicej informacji; to wszystko, co wiem o waszych
krewnych.
Zarzdcy zdawao si, e przez twarze mczyzn przemkna niebezpieczna chmura
gniewu.
- Jeszcze raz zapewniam, e przekazuj panom te ze wieci z wielkim alem. Nie
mog przesta myle o tym, co musz panowie teraz przeywa.
Chwil pniej Timbrio Heredia i jego brat Silerio zamknli drzwi do gabinetu i
pospiesznie opucili budynek, w ktrym mieci si Dom Miosierdzia. Ich serca pene byy
gniewu i zamtu.
Niespodziewana i straszna mier ich on, ktra nigdy do tej pory nie przesza im
przez myl, a take zniknicie obu dziewczynek i bolesna niepewno co do ich losu,
wzbudziy w nich pragnienie zemsty. Uczucie to pchno ich do wyjtkowo brutalnego ataku
na zarzdc. Nie liczyli, ale z pewnoci musieli zada mu przed mierci ponad pidziesit
ciosw, przelewajc w nie cz tej wszechogarniajcej nienawici, ktra jeszcze przez dugi
czas pona w ich cygaskiej krwi.

Tajne wizienie witego Oficjum. Madryt Rok 1751


21 lipca
Komnata, w ktrej wykonywano wyroki tortur, znajdowaa si na kocu dugiego
korytarza, biegncego gboko przez podziemia pod paacem witego Trybunau.

Jeli miaa jak szczeglnie zauwaaln cech, to by ni bez wtpienia odraajcy


fetor, ktry unosi si w rodku: mieszanka krwi, uryny, gnijcego ciaa, przenikajca
kamienie tego wilgotnego i ponurego pomieszczenia.
Byo ono cakowicie odizolowane - nie docierao do niego wiato soneczne ani
nioscy ulg powiew wieego powietrza. Bez owych remediw za komnata nieodwracalnie
chorowaa skaona tymi samymi cierpieniami, jakie znosili torturowani.
Na jej szcztkowy wystrj skadaa si surowa drewniana podoga z kilkoma
krzesami w jednym kocu, gdzie siadali inkwizytorzy, na rodku za znajdowaa si caa
kolekcja narzdzi tortur majcych wydoby z oskaronego zeznania. Owietlao j osiem
pochodni, ktre pony na cianach. Ich odbity od sufitu blask rzuca na wszystko sabe
wiato.
Tego popoudnia lekarz, ktry zwykle zajmowa si winiami witego Oficjum,
zbada oskaronego, by sprawdzi, czy bdzie on w stanie znie tortury. Cho John Wilmore,
najwyszy zwierzchnik hiszpaskiej masonerii, zatrzymany przez wit Inkwizycj przed
dwoma tygodniami, by potwornie wychudzony, medyk nie uzna go za tak osabionego, by
odradzi tortur awy i wody.
Podszed do trybuny, gdzie inkwizytorzy czekali na jego opini, i udzieli im swojej
zgody.
Ze wzgldu na wane stanowisko oskaronego na przesuchaniu pojawi si
inkwizytor generalny Perez Prado, ktry przewodzi ceremonii razem z notariuszem. Poza
nimi byo tam czterech oprawcw oraz jeszcze jedna osoba, ktra ukrywaa swoj tosamo
pod obszernym kapturem.
- Powiedzcie ca prawd, a unikniemy koniecznoci oddania was w rce katw! Szorstki gos Pereza Prado odbi si od guchych cian komnaty.
- Nie mam nic do wyznania, bo nic zego nie uczyniem! - Wyraz twarzy oskaronego
wydawa si tak stanowczy, jak jego przekonanie o wasnej niewinnoci.
- Zostalicie skazani na tortury na podstawie zezna wiadkw, ktre dostarczyy nam
dostatecznych dowodw przestpstwa, oraz po odrzuceniu argumentw waszego obrocy
przeciw wiadkom oskarenia. - Notariusz zacz opisywa oskaronemu przebieg jego
procesu i racje prowadzce do takiego rozwizania. - Jako e do tej pory nie uzyskalimy od
was penego zeznania, zmuszeni jestemy podda was torturom, nie z wasnej chci, lecz ze
wzgldu na wasz upr. Nie pozbawimy was adnego z czonkw i nie zadamy wam
krwawych ran. Posuymy si za to pewnymi narzdziami, ktry sprawi wam mocny bl.
Nie zaprzestaniemy tych dziaa, dopki wasze zeznanie nie da nam po temu powodw.

Po raz ostatni pytam: czy chcecie przyzna si przed tym trybunaem do waszego
przestpstwa? - Drugie ostrzeenie inkwizytora generalnego zdawao si w niczym nie
wzruszy Johna Wilmorea.
- Prosz, by oprawca rozebra oskaronego do naga! - Nie otrzymawszy adnej
odpowiedzi, notariusz wyda polecenie, by rozpocz procedur.
W wielu sytuacjach ju samo to upokorzenie w poczeniu z widokiem narzdzi tortur
wystarczao, by skruszy wol oskaronego. Jednake wygldao na to, e suche i
pomarszczone ciao Johna Wilmorea wolao stawi czoo cierpieniom, ni speni wol
oskarycieli.
- Prosz zastosowa na oskaronym aw! - Rozkaz ten da pocztek pierwszej z
tortur, jakim mia zosta poddany Anglik.
Dwaj kaci pooyli go na stole i przywizali jego przeguby do sznurw, ktre
przymocowane byy do jakich k. Zacisnli wizy tak mocno, e na skrze wkrtce porobiy
si otarcia, i Wilmore zacz odczuwa ostry bl za kadym poruszeniem. Dwie inne liny
owiny si dookoa jego kostek, tak e po pierwszych obrotach pokrta jego ciao napio si
do tego stopnia, i nawet nie dotykao stou. Gdy na kolejne pytanie inkwizytora
odpowiedzia odmownie, ten nakaza, by kaci skrcili sznury o kolejne pi centymetrw,
zadajc Wilmoreowi nieznony bl. Anglik mia wraenie, e za chwil ktry z jego
czonkw oderwie si od ciaa.
Nie chcia krzycze ani dawa im adnego znaku saboci czy braku ducha, jednak
tortura, ktr mu zadawano, bya tak straszna, e zacz jcze, najpierw z cicha, a w miar
trwania kani coraz goniej. Musia straci przytomno, zanim jeszcze wywichnli mu
prawe rami, gdy po przebudzeniu odczuwa przenikliwy bl w obydwu, a pamita tylko,
jak wyrwali mu lewe.
Zwrci spojrzenie na inkwizytorw w nadziei, e to ju koniec i e zabior go z
powrotem do celi. Jego niespokojne oczekiwanie przecigno si przez dobr chwil, gdy
mczyni pogryli si w dugiej dyskusji, z ktrej nie zdoa nic usysze. W kocu
zdecydowali, e zostanie mu zadana tortura wody.
Wyzwolono go z wizw. Wilmore zauway, e wida byo na nich sporo jego krwi.
Kaci pchnli go w stron dugiej, niskiej awy, i rozoyli go na niej twarz do gry. Lekarz
zbada jego obraenia i obmaca posiniaczone czonki, ktre zaczynay ju puchn, po czym
najwyraniej stwierdzi, e wizie znajduje si w dobrym stanie, gdy gono zezwoli na
kontynuacj mczarni.

Biskup Perez Prado zbliy si do zamaskowanego gocia i zapewni go, e cho


oskarony zdoa przetrzyma pierwsz tortur, to nie zniesie cierpie, o jakie przyprawi go
woda, i w kocu si przyzna.
Gow Wilmorea unieruchomi zapity na szyi gruby, skrzany pas. Inny, zacinity
mocno na jego brzuchu, zdawa si przepycha mu odek w stron puc. Oczy Anglika
zasonito przepask, ktra zakrya mu gow a po nos, po czym zmoczono materia w
wodzie, by utrudni mu oddychanie. Nastpnie oprawcy polecili winiowi otworzy usta i
zaczli wlewa w nie strumyczek wody, ktry zdawa si nie mie koca. Przez pierwsze
kilka minut przeykanie nie sprawiao mu wielkiego problemu, lecz pas na brzuchu ciska
jego odek w taki sposb, e po duszej chwili wikszo pynu wrcia do garda, gdzie
zmieszaa si z wod, ktra nieustannie wlewaa si z glinianego dzbana.
Anglik nie by w stanie zaczerpn powietrza. Nie mg te zaprzesta ykania, by
odetchn przez nos. Topi si, ale nie mg nawet krzycze ani powiedzie komu, e jeli
potrwa to jeszcze minut duej, to umrze. Zacz odczuwa ogromne cinienie w oczach oraz
zawroty gowy, ktre wyday mu si zapowiedzi mierci. Kaci zatrzymali si dokadnie w
momencie, kiedy zrezygnowa z dalszego przeykania, ktre powstrzymao wod przed
wlewaniem si do puc. Odczekali kilka minut, dopki nie przesta kaszle i nie wyrzuci z
siebie resztek pynu.
Po kolejnej odmowie przyznania si do winy i jeszcze jednym badaniu zdecydowano,
e Wilmore pozna teraz tortur dwigni.
Zwizano mu nadgarstki na plecach i w jego ciao znowu wpiy si sznury. Dziki
systemowi bloczkw kaci podnieli go a pod sufit, a gdy znalaz si na grze, naraz pucili
wszystko i Anglik opad prawie do ziemi. Suche szarpnicie sprawio mu tak niewiarygodny
bl w wyamanych czonkach i miniach plecw, e nie mg powstrzyma rozdzierajcego
krzyku.
Wysuchawszy rady lekarza, Perez Prado nie pozwoli, by oprawcy powtrzyli tortur
- medyk uwaa bowiem, e przy nastpnej prbie ycie winia mogoby by zagroone.
Zamiast tego rozkaza im zabra go do celi, zdenerwowany brakiem jakichkolwiek
rezultatw.
Gdy oskarony wyszed, cignity przez dwch katw, inkwizytor pozosta w
komnacie jeszcze na kilka minut, by przekaza swoje spostrzeenia tajemniczemu gociowi.
- Ojcze Ravago - powiedzia - zapewniam was, e na tym si to nie skoczy! W
dalszym cigu bdziemy usiowali skoni go do zezna, cho trzeba bdzie posuy si w

tym celu innymi rodkami lub zastosowa wiksz si. Podtrzymuj moj obietnic, e
zmusimy go do mwienia!
Spowiednik krla Ferdynanda pragn zatai przed Wilmoreem swoj obecno w
czasie tortur. Nie chcia zosta rozpoznany ani te dopuci do tego, by rozniosa si wie, i
to on razem z markizem de la Ensenada ponosi odpowiedzialno za zatrzymanie masona.
Stao si to moliwe dziki hrabiemu de Valmojada: szpiegowi, ktry zdoa infiltrowa lo
Trzech Kwiatw Lilii.
To wanie Ravago z polecenia krla zredagowa przed kilkoma miesicami memoria
na temat masonerii, dziki ktremu wydano edykt zakazujcy dziaalnoci bractwa. W pimie
tym spowiednik przypomina monarsze o bulli papiea Klemensa XII oraz konstytucji
wydanej przez obecnego biskupa Rzymu, Benedykta XIV. Obydwie potpiay i zabraniay
wszystkim katolikom przynalenoci do owego stowarzyszenia lub udziau w jego
spotkaniach pod kar ekskomuniki dla kadego, kto pogwaciby zakaz. Poza tymi motywami
natury religijnej, Ravago podkrela niebezpieczestwa, jakie tego typu organizacja moga
cign na pastwo ze wzgldu na swoje sekretne denia. Dowiedziawszy si, e w jej
szeregi wstpili wybitni czonkowie armii, wiata kultury oraz prawa, jak w przypadku
modego adwokata Campomanesa czy te wpywowego Jose Moina, jezuita zadawa sobie
pytanie, co innego mogoby zjednoczy ludzi o takim wyksztaceniu, jeli nie jaki wany cel.
Skrywane przez bractwo plany nie mogy by jak pomniejsz spraw, skoro kary, ktrym
podlegali czonkowie w razie przyapania na ujawnianiu sekretw, polegay na wyrwaniu
jzyka lub serca. Z tego prostego faktu spowiednik wnioskowa, e tylu wojskowych w
poczeniu z tyloma ludmi kultury musiao dy do celw na tyle wielkich, by
usprawiedliwiay tajno poczyna loy. Uwaa, e zamierzali zniszczy religi katolick i
pogorszy sytuacj w pastwach europejskich, by zaoy inny, pozbawiony wszelkich
wpyww religii system organizacji: bya to caa rewolucja przeciw tradycyjnej wadzy.
Argumenty te przekonay krla Ferdynanda o niebezpieczestwie, jakie masoneria
moga przedstawia dla monarchii. Zna on rwnie jej wpyw na stworzenie angielskiego
systemu parlamentarnego, z Izbami Lordw i Gmin, w ktrych nadzorowano prawa oraz
podejmowano decyzje wagi pastwowej, podczas gdy od zawsze byy to wyczne funkcje
krla. Biorc to wszystko pod uwag, krl postanowi wic wyda edykt o zakazie i
poinformowa rad witego Oficjum, by dopilnowaa jego wykonania.
- Czuj si bardzo zawiedziony, mj dobry przyjacielu - powiedzia teraz krlewski
spowiednik do inkwizytora generalnego. - Nasze plany przeniknicia tej diabolicznej
organizacji i poznania jej zamiarw oraz miejsca pobytu jej czonkw opniaj si bardziej,

nibym pragn. I chocia mielimy to szczcie, e zatrzymalimy jej najwyszego


zwierzchnika, to zdaje si, e nic nam z tego nie przyjdzie, w wietle bestialskiego zabjstwa
naszego drogiego ojca Castro, co do ktrego masoskiego podoa mam mocno ugruntowane
podejrzenia.
- Moe i macie racj, ojcze Ravago, chocia przyznacie, e ju sam fakt uwizienia
ich wielkiego mistrza posuy jako przykad dla reszty masonw i ukrci niebezpieczn
ekspansj sekty, nawet gdyby okazao si, e nie miaa ona zwizku ze mierci Castro.
- Dostrzegam w twoich dziaaniach pewne zniechcenie, lecz chc, by wiedzia, e
nie zgodz si na adne zawenie naszych pocztkowych planw. - Na twarzy Ravaga
pojawi si wyraz surowej przestrogi. - To, co mi oferujesz, nic nie znaczy w porwnaniu z
poznaniem ich statutw i praw; na to wanie powinnimy skierowa nasze wysiki. Nie
moemy myle, e jeden wyrok w czymkolwiek nam pomoe. - Jezuita podnis si z
krzesa z zamiarem opuszczenia salki. Dalsza rozmowa na ten temat zupenie go nie
interesowaa, natomiast bardzo chcia wiedzie, jakie nowe rodki zamierza podj Prado i
kiedy spodziewa si lepszych rezultatw. - Zmu go do mwienia przed naszym nastpnym
spotkaniem. Musz poinformowa o tej sprawie krla i sdz, e nie byoby ci na rk, gdyby
nasz wadca zacz powtpiewa w wydajno twoich poczyna. Chyba wyraam si jasno?
- Ojcze Ravago, prosz nie mie adnych wtpliwoci, e d do tego samego, co wy
i krl. W adnym razie nie zaprzestan wysikw, by wydoby z niego zeznania. Moecie
odej w spokoju; zawiadomi was, gdy tylko uzyskamy jakiekolwiek informacje, czy to o
zbrodni na Castro, czy na temat pozostaych spraw, o ktre chcemy si wywiedzie.

Przy tej samej ulicy co siedziba inkwizycji wznosia si rwnie nowo otwarta arena
do walki bykw; zbudowano j na boniach po lewej stronie za paacem Buen Retiro.
Mieszkacy Madrytu nie mieli do tej pory podobnego budynku: okrgego i
przeznaczonego wycznie do tego celu. Zazwyczaj impreza ta odbywaa si na gwnych
placach miast lub wiosek.
Czy sprawi to nowatorski wygld budowli, czy te pragnienie obejrzenia samego
spektaklu, w kadym razie na trwajc od rana do wieczora fiest cigny tumy ludzi ze
wszystkich warstw spoecznych.
W ten pitek Maria Emilia Salvadores zdoaa przekona swego pretendenta Joaquina,
by pojechali zobaczy przynajmniej wieczorne walki, ktre zazwyczaj byy o wiele lepsze od
tych porannych. Namwia na to rwnie swoj przyjacik, hrabin de Benavente, ktra jak to ju byo w jej zwyczaju - przybya w towarzystwie nie swego ma, lecz kolejnego

galana, ktry zamierza j zdoby, tak jak tylu innych przed nim. aden z nich nie zdoa
jednak uzyska u niej wikszych ask ni gra w nic nieznaczcy flirt.
Maria Emilia z powodzeniem zbia wszystkie argumenty, ktrymi prbowa wykrci
si Joaqun: e walka jako ostatnia tego dnia na pewno nie bdzie dobra, e straszny upa
tegorocznego lipca w niczym nie poprawi sytuacji, czy e nie spodziewa si adnych atrakcji
po spektaklu rwnie aosnym, jak szczucie bykw psami. Kiedy jednak Maria Emilia
zaaplikowaa mu spor dawk sodyczy, wszystkie jego obiekcje rozwiay si natychmiast
niczym za spraw magii.
Caa czwrka usadowia si blisko barierki, otoczona najwaniejszymi osobistociami
polityki i Kocioa w Madrycie, by obejrze walk smego tego dnia byka, ktry wanie
szykowa si do wejcia na aren.
Przed rozpoczciem corridy Maria Emilia przyjrzaa si swej przyjacice. Pomimo
smego miesica ciy nic nie zdoao stumi fizycznej urody hrabiny. Maria obejrzaa take
jej sukni. Wybr nie mgby by bardziej stosowny do sytuacji: Faustina miaa na sobie
jedwabn spdnic w odcieniu szkaratu, ozdobiony za zotymi haftami stan przypomina
brokaty, z ktrych uszyte byy kurtki toreadorw i pikadorw. Strj zwrci uwag niemal
wszystkich obecnych dam, jak rwnie towarzysza hrabiny, ktry wydawa si wrcz upojony
jej towarzystwem.
Obie przyjaciki usiady razem, by mc omwi przygotowania do lubu Beatriz z
ksiciem de Llanes, do ktrego pozosta zaledwie miesic - a byo jeszcze bez liku
szczegw do zaatwienia.
W kocu na aren wpad rozjuszony byk, z oczami zamroczonymi ciemnoci
zagrody, teraz olepiony przez jasny piasek. Na rodku areny oczekiwa go mody mczyzna.
Na widowni zapanowaa napita cisza, a w kocu matador chwyci za dzid. Na ten widok
publiczno wybucha okrzykami radoci. Pojawio si dwch pikadorw na koniach, ktrzy
po kilku eleganckich krokach wbili w byka wcznie, aby pozbawi go brawury.
- Co mylisz o Beatriz? Pogodzi si ze swoj sytuacj? - spytaa Faustin Maria
Emilia, nie odrywajc wzroku od walki.
- Mam nadziej, e tak, ale nie myl, e wiem, co jej chodzi po gowie. Przez ostatnie
tygodnie prbowaam unika rozmowy na ten temat, po tych wszystkich strasznych
dyskusjach, kiedy dowiedziaa si o zarczynach.
Byk wanie otrzyma kolejny cios; przy pierwszym zada koniowi pikadora cik
ran i teraz usiowa zrobi to samo z drugim.
- Boli mnie patrzenie na mier tych biednych koni. Nie uwaasz? - spytaa Faustina.

- Powinni je jako zabezpiecza. - Maria Emilia patrzya, jak zwierz opuszcza aren,
z poow kiszek wylewajc si z boku.
- Jestem przekonana - wrcia do tematu Faustina - e Beatriz przy swoich szesnastu
latach jest w najlepszym momencie do zaoenia rodziny. Poza tym ksi de Llanes zasypuje
j atencjami: o wiele bardziej ni to przystoi osobie w jego wieku. Oczywicie jako
mczyzna nie mgby prosi o wicej, a sama wiesz, e do dobrze si na nich znam. Poruszya rk w kierunku swojego nowego towarzysza, markiza de Sotovia.
Byk, ktry podczas star z omioma przeciwnikami ku uciesze publiki otrzyma ju
dziesi pchni i zmiady kolejnego konia, porusza si teraz wolniej i z mniejsz furi.
- Rzecz w tym, e Beatriz zacza zachowywa si nieco agodniej i mam nadziej, e
za spraw ksicia zrozumiaa zalety i moliwoci pynce z tego maestwa.
Doskonay cios w pier zosta nagrodzony przez pierwsze rzdy dug owacj.
- Tak duo mwicie, e tracicie walk - wypomnia Trevelez swej towarzyszce po
tym, jak zmusia go, by przyszed obejrze corrid mimo palcych spraw, ktre go
zajmoway.
Obie kobiety zamilky a do mierci byka, do ktrej wystarczyo jedno zrczne
pchnicie szpady toreadora, po czym wrciy do rozmowy, kiedy ich towarzysze oddalili si,
by poszuka czego na orzewienie.
- Martwi si o mojego syna - powiedziaa Maria Emilia.
- Domylam si, e wieci o Beatriz bardzo go zasmuciy, biorc pod uwag ich blisk
przyja, odkd si poznali.
- Miaam wielkie wtpliwoci, czy ci to powiedzie. - Mina Marii Emilii rozbudzia
ciekawo Faustiny. - Myl, e istnieje midzy nimi o wiele gbszy zwizek, ni to sobie
wyobraamy.
- Nie chcesz chyba powiedzie, e Beatriz i Braulio s czym wicej ni przyjacimi,
prawda?
- Obawiam si, e owszem. Kiedy przekazaam mu wiadomo o zarczynach, Braulio
zareagowa wrcz nieproporcjonalnie do caej sprawy. Najpierw zala si zami, co z pocztku
wydao mi si zrozumiae, znajc ich przyja. Potem jednak zaczam si zastanawia, bo od
tamtej pory bez przerwy by w zym humorze. Sama wiesz, jakie to dla niego nietypowe.
- Wyznaj, e nic nie zauwayam, cho musz przyzna, e ostatnio niewiele z nim
rozmawiaam, o wiele mniej ni zwykle - mwic to, Faustina usiowaa przypomnie sobie
cokolwiek, co wykluczyoby moliwo tego potajemnego zwizku.

- Dwa dni temu - cigna Maria Emilia - znalazam w jego ubraniu list od Beatriz,
ktry potwierdzi ich prawdziwe uczucia. Zapewniam ci, e by on przesiknity gbokim
smutkiem i peen deklaracji wiecznej mioci oraz wiernoci wobec Braulia. Na kocu twoja
crka wyraaa odraz do swojego zaaranowanego maestwa, ktre samo w sobie byoby
dla niej niepodane, a co dopiero, kiedy rozdziela j z ukochanym - moim synem Brauliem.
- Nie mog uwierzy! - Dreszcz wstrzsn Faustina od stp do gw. - Lecz jak to
moliwe, e wszyscy bylimy tak lepi na to, co si midzy nimi dziao?
- To oczywiste, e pragnli to ukry. Pewnie nie chcieli, bymy sprzeciwili si ich
zwizkowi.
Zobaczyy, e Joaqun oraz markiz de Soto via zbliaj si do nich z dwiema
szklankami lemoniady.
- Ju wracaj! - ostrzega Maria Emilia. - Dokoczymy t rozmow kiedy indziej.
- Oczywicie, e musimy jeszcze o tym porozmawia! - Policzki Faustiny poblady. Po tym, co usyszaam, niepokoj si na myl, e oboje s teraz w moim domu. - Jej serce
zadrao, tknite ponurym przeczuciem.
- Jeli nie zaczniesz zwraca na mnie cho odrobin wikszej uwagi, nigdy wicej nie
zacigniesz mnie na corrid - owiadczy Marii Joaquin. artowa, ale by ju zmczony
koniecznoci zabawiania nudnego towarzysza hrabiny de Benavente. W obliczu jego
pozornej urazy wystarczy czuy caus w policzek, by wprawi go w lepszy humor, a jeszcze
bardziej pomogy wyszeptane sowa, rwnie upragnione jak niespodziewane:.
- Jake mogabym lekceway mczyzn, ktrego kocham ca sob.
Maria Emilia chwycia go za rami i oboje skupili si na widowisku z dziewitym
bykiem, ktry otrzymawszy zaledwie cztery ciosy zdoa ju zabi dwa konie, przy czym
liczba ta moga szybko wzrosn, sdzc po wciekoci, z jak ruszy na kolejnego rumaka,
ktry pojawi si na arenie.

Daleko od corridy, w prywatnych apartamentach Beatriz Rosilln w paacu hrabiostwa


de Benavente, miaa miejsce inna scena, ktr mona by opisa za pomoc wielu sw, lecz z
pewnoci nie byoby wrd nich sowa wcieko.
Braulio caowa namitnie usta Beatriz, miao j do siebie przyciskajc. Ta sodka
blisko bya spenieniem nie tylko jego powstrzymywanej od jakiego czasu namitnoci:
byo to rwnie zaspokojenie pragnie Beatriz, ktra chciaa pozna te wraenia, zanim
bdzie zmuszona zrobi to ze swym maonkiem. Mylc o tym, oboje pakali i miali si na
przemian, w kadej pieszczocie czuli ar i bl z powodu niemonoci wsplnego ycia. Nigdy

do tej pory Beatriz nie poczua, jak to jest, kiedy czyje donie przebiegay po jej ciele, ani nie
dowiadczya dotyku ust, od ktrego dostawaa gsiej skrki, na swej nagiej skrze. Chocia
przeywaa t intensywn przyjemno ca sob, w gbi serca najbardziej pragna
zapamita kad sekund tego wieczoru, by zachowa go ywym na przyszo i odgrywa
potem we wspomnieniach.
- Braulio, najmilszy. Przysignij mi, e nigdy nie zapomnisz tego dnia. - Skulia si na
jego piersi, gadzc go z czuoci po twarzy.
- Przysigam ci to, Beatriz! - odpowiedzia chopiec. Pocaowa j w czoo i
przycign jej ciao do swego, mnc przecierada na ku. - Zawsze bdziesz przy mnie.
Kilka lat temu nienawidziem tego, co rozdaro mi serce na p - utraty rodzicw. Lecz take
dziki temu poznaem ciebie, i odkryem najczystsze i najpikniejsze uczucia, jakie moe
przeywa czowiek. Teraz za bd musia stawi czoo kolejnemu bolesnemu rozstaniu, tym
razem spowodowanemu innymi wzgldami. Jestem pewien, e nie zdoam o nim zapomnie,
skoro tamte stare rany wci pozostaj dla mnie tak ywe jak wtedy, kiedy powstay.
- Przez te lata jedyn rzecz, ktra trzymaa mnie na tym wiecie, bye ty. Zanim ci
poznaam, byam tak zagubiona, e wiele razy pragnam mierci; jeste jedyn osob, ktra o
tym wie. Chocia przyjto mnie do tego domu z dobroci i otoczono mioci oraz trosk, to
ta ogromna pustka, ktra pozostaje po takim nieszczciu, jakie oboje przeylimy, jest
prawie niemoliwa do uleczenia. - Jej oczy zamkny si, by ukry bl, ktry j wypenia. Po mierci moich rodzicw nawet rzeczy, ktre wszystkim zdaj si nic nieznaczce, byy dla
mnie rdem cierpienia. W kocu straciam wyczucie proporcji i wszystko, co mnie
spotykao, czy to dobrego, czy zego, zawsze wydawao mi si straszne. - Na wspomnienie
tamtych dni z jej oczu wymkny si zy. - Nie wiem, jak to si stao, ale przy tobie zamt w
moich mylach znikn, a moja nienawi si ulotnia. Jestemy tylko dwojgiem
nieszcznikw, ktrzy przeyli te wszystkie lata dziki temu, e dzielili si sekretami i
mioci. Zachowam nasze uczucie w sercu, dopki znowu nie bdziemy mogli nim y, a
jeli nie stanie si to wkrtce, to wol ju raczej umrze, jak wita Justyna albo moja matka,
ni znale si w ramionach innego mczyzny, ktrego nie kocham i nigdy nie pokocham.
Kiedy Braulio szed tego wieczoru do jej domu, mia ze sob ksik, ktrej zdobycie
zajo mu wiele czasu i wysiku. Byo to stare wydanie Martyrologii rzymskiej, w ktrej
opisane byy ywoty witych i mczennikw z pierwszych wiekw chrzecijastwa.
Kilka tygodni wczeniej Beatriz wrcia do domu niezwykle poruszona przedziwnym
odkryciem, jakiego dokonaa na lekcji historii religii. Opowiedziaa mu, jak ujrzaa w jakiej
ksice obraz malarza Paola Veronese, ktry przedstawia mczestwo witej Justyny. Bya

tak poruszona jego niezwykym podobiestwem do sceny mierci jej matki, e nawet stracia
na kilka chwil przytomno. Powiedziaa te, e od tamtej pory syszaa w swoim wntrzu
gosy, rwnie rzeczywiste, jak naglce. Wskazyway jej nowe przeznaczenie: misj, ktrej
musiaa stawi czoo.
Odkrycie to pchno j do apczywego pochaniania wszystkiego, co zostao napisane
na temat witej Justyny, a zwaszcza na temat okolicznoci towarzyszcych jej mczeskiej
mierci.
Po przejrzeniu kadej ksiki w obszernej bibliotece paacu natkna si na dramat
Calderona de la Barca, oparty na ywotach witego Cypriana i witej Justyny, pod tytuem
Zrczny magik. Przeczytaa go ponad cztery razy, by wbi sobie t histori w pami. Wanie
tam odkrya, e wita Justyna bya piknoci, ktra ya w Antiochii i ktra nawrcia si z
innej religii na chrzecijastwo, gdy usyszaa o cudach tego wyznania z ust ucznia witego
Piotra. Odrzucia zalotnika, ktry j kocha i pragn poj za on, poniewa czua si ju
zalubiona Jezusowi Chrystusowi. Rozzoszczony mczyzna zwrci si do synnego maga o
imieniu Cyprian, ktry para si czarami i urokami, by wpywa na wol innych ludzi, z
prob, by rzuci na Justyn zaklcie. Mag prbowa wypeni zadanie, lecz moda
dziewczyna tak go oczarowaa, e sam zapragn j zdoby. Kiedy odrzucia take jego
awanse, zwrci si o pomoc do szatana. Ten usucha go, lecz w zamian zada od niego
duszy. Ostatecznie Cyprian nie zdziaa niczego nawet za spraw demona. Wyrzek si zatem
Lucyfera i przyj t sam wiar, ktra wpoia Justynie tak silne zasady.
Tekst Calderona koczy si mczesk mierci obojga za wyznawanie wiary w
Chrystusa i odmow wyrzeczenia si jej. Rwnie ten utwr nie wystarczy Beatriz,
czciowo z braku szczegw, czciowo ze wzgldu na swoj fikcyjno. Wreszcie po kilku
dniach dowiedziaa si od swojego spowiednika, e istniaa jeszcze inna ksika, ktr jej
dobry Braulio zdoa w kocu zdoby.
Oboje uczyli si aciny dopiero od niedawna, wic nie znali jej jeszcze wystarczajco
dobrze, by mc swobodnie przeczyta tekst. Przekonali si jednak, e podawa on sporo
informacji o yciu i mierci witej.
Tego wanie wieczoru przegldali go, po czci sfrustrowani niemonoci penego
zrozumienia, lecz przekonani, e znajd w nim to, czego chcieli si dowiedzie.
Beatriz wrya sobie obraz Veronesa w pami, a dziki talentom malarskim prbowaa
te od jakiego czasu przenie go na may kawaek ptna. Tego wieczoru po raz pierwszy
pokazaa Brauliowi niegotowe jeszcze dzieo. Ukrywaa je, by nikt nie pozna jej sekretu.
Pracowaa nad malowidem tylko wtedy, gdy miaa pewno, e dom jest pusty. Braulio z

szacunkiem obejrza ptno i zobaczy, e w pierwszych pocigniciach pdzla mona byo


rozrni klczc posta kobiec z rkami rozoonymi w agodnym gecie, a take zarys
postaci za ni i profile czterech innych osb ustawionych po obu stronach.
- Przyjrzyj si dobrze jej twarzy i powiedz mi, co w niej widzisz. - Beatriz namalowaa
witej oblicze swojej matki.
- Widz dobro i rezygnacj, a take poddanie si losowi. Ale najbardziej zaskakujce
jest chyba jej spojrzenie: wydaje si skierowane w jaki punkt poza obrazem, jakby
wpatrywaa si w jakiego widza stojcego na zewntrz.
- Patrzy na mnie! - Beatriz cisna go mocno za rk, wyraajc tym gestem
intensywno swoich uczu. - Namalowaam twarz mojej matki. To ja stoj przed ni. Czuj
si obecna na tym obrazie, mimo e mnie na nim nie wida.
Widzc, e zacza paka, Braulio obj j ramieniem. Wtedy wanie poczuli, e ta
fizyczna blisko moga im da przyjemne wytchnienie od trosk i e bya najbardziej intymn
form wyraenia sprzeciwu wobec losu, ktry ich czeka.
Prawie si nie odzywali - we wzajemnym dotyku odkryli sposb na ulenie smutkowi.
Niepotrzebne byy sowa czy jakikolwiek inny rodzaj komunikacji. Tego wanie wieczoru
postanowili zwiza si na zawsze. Zapragnli zrodzi owoc, ktry przetrwaby w czasie jako
ywe wiadectwo ich uczucia.
- Braulio, do mojego lubu zosta ju niecay miesic i wiem, e to moe by nasza
ostatnia szansa. - Oczy Beatriz byszczay niezwykym spokojem. - Chciaabym, eby da mi
syna - ywy owoc naszej mioci!

Nastpnego ranka dziewczyna stanowczo wypara si zwizku z Brauliem, mimo


nalega Faustiny, by si przyznaa.
Pomylaa, e jeli go ujawni, nigdy ju nie zobaczy Braulia; choby jej rodzina
staraa si ukry to na wszelkie sposoby, ksi de Llanes wczeniej czy pniej dowiedziaby
si o wszystkim i mgby j zabra na straszne wygnanie do Asturii. Wyrazi ju pragnienie,
eby tam z ni zamieszka - w jednej z jego posiadoci, z dala od wiatowego Madrytu. Jak
na razie Beatriz zdoaa go odwie od tego pomysu. Gdyby jednak ksi dowiedzia si o
jej mioci do Braulia, nie byaby w stanie powstrzyma go przed oddzieleniem jej od
kochanka.
- W ogle nie musisz si obawia o mj stosunek do Braulia - kamaa z min pen
szczeroci. - Jest dla mnie jak brat. Mamy za sob podobne dowiadczenia. Dziki temu oboje

dojrzelimy i moglimy dzieli si naszymi uczuciami i niepokojami. Przyznaj, e go


kocham, ale nie w taki sposb, jak mylisz.
- Podobno istnieje jaki list od ciebie... - w rzeczywistoci Faustina zdya ju
przeczyta w znaleziony przez Mari Emili licik - ktry najwyraniej wiadczy o czym
przeciwnym.
- O jakim licie mwisz? - Beatriz sprbowaa zyska na czasie, by znale jakie
wiarygodne wytumaczenie.
- O tym!
Faustina wycigna ze stanika kopert, ktr poprzedniego dnia po powrocie z
corridy daa jej przyjacika.
Beatriz otworzya list i przeczytaa go, zachowujc pozory spokoju. Bya wcieka, e
jej sekret zosta odkryty, i za na siebie sam, e nie potrafia wytumaczy tych jawnych
deklaracji mioci. Policzki zarowiy jej si z gniewu, a oczy zamiy zami. W kocu
przyznaa si do kamstwa:
- Przyznaj, e kocham Braulia, ale...
- adne ale! Ten zwizek jest niedopuszczalny i wini si za to, e nie zauwayam go
wczeniej. W ogle nie powinno do niego doj. - Beatriz nigdy nie widziaa Faustiny tak
poruszonej i wciekej. - Do twojego lubu z ksiciem de Llanes pozosta niecay miesic, a ja
odkrywam, e zakochaa si w chopaczku, ktry jest nikim, nie ma przed sob adnej
przyszoci i do tego jest Cyganem!
- Wszystko mi jedno, czy jest Cyganem, czy szlachcicem! Mio nie patrzy na stan. Sowa matki uraziy dziewczyn i nie chciaa pomin ich milczeniem.
- Ale mnie nie jest wszystko jedno i nie pozwalam ci na adne dalsze impertynencje. Nie bdc w stanie zapanowa nad gniewem, Faustina spoliczkowaa crk.
- Jestem w nim zakochana, i nie pokocham nikogo innego poza nim - krzykna
upokorzona Beatriz.
- Nie gadaj gupot! Znalelimy ci dobrego ma z najlepszej sfery i z dobrymi
koneksjami, jako e naley do najbliszych przyjaci markiza de la Ensenada. Zapewnilimy
ci dostatnie i szczliwe ycie, a ty odpacasz nam gupot, jak jest mio do jakiego
ladaco. Co ty sobie wyobraasz?! e ja szalaam z mioci do mojego ma, zanim go
polubiam? - Uroda Faustiny jakby rozpyna si wraz z brzydkim, pogardliwym
prychniciem, ktre odmienio jej twarz i zabarwio szmaragdowozielone oczy pen furii
czerwieni.

- Nie wiem, co czua, i nie obchodzi mnie to! Ale nie zamierzam ktrego dnia
zmienia adoratorw jak rkawiczki, jak ty teraz.
- Do tego! - Faustina chwycia j za ramiona. - Nasuchaam si wicej, ni jestem w
stanie znie. Wyjdziesz za ksicia, podoba ci si czy nie, i od tej pory zakazuj ci spotyka z
Brauliem. To moje ostatnie sowo! - W jej spojrzeniu byo tyle samo determinacji, ile gniewu.
- Ponadto masz mi przyrzec, e nigdy nie bdziesz o tym rozmawia ze swym przyszym
mem ani z nikim innym. Pomwi z Mari Emili, by przekazaa to swojemu synowi.
- Ale, matko, nie moesz mnie do tego zmusza... - Beatriz wpada w rozpacz na
sam myl o tym, e miaaby na zawsze zosta rozdzielona z ukochanym.
- Nie tylko mog, lecz wrcz dam tego od ciebie!
- Wol umrze ni go straci! - Bl prawie uniemoliwia dziewczynie mwienie.
Widzc cierpienie crki, Faustina sprbowaa opanowa troch swoj wcieko,
cho wci bya oburzona.
- Beatriz - powiedziaa nieco agodniej - uwierz mi, e z czasem zapomnisz o tym
wszystkim, a cho z pocztku nie bdziesz czu do ma mioci, to w kocu go pokochasz.
Zobaczysz, e Braulio stanie si dla ciebie zaledwie przelotn miostk modoci. - Obja j
mocno, cho dziewczyna prbowaa j odepchn.
- Matko, czy naprawd prosisz mnie, bym ju nigdy si z nim nie zobaczya?
Beatriz wiedziaa, e Faustina rozpywaa si z czuoci, gdy nazywaa j matk, z
pocztku bowiem zwracaa si do niej po imieniu; uznaa, e lepsze rezultaty osignie, jeli
przestanie si buntowa, a zamiast tego bdzie bardziej potulna i czua.
- Pewnie sowo nigdy wydaje ci si tak samo nieznone, jak niemoliwe do
zaakceptowania, i wierz mi, e ci rozumiem. Pomyl, e to, co ustaliymy, ma zabezpieczy
to tak odpowiednie dla ciebie maestwo. Lecz to powiedziawszy, powiem ci co bardziej
jako przyjacika ni matka: zrozumiaabym, gdybycie za jaki czas, kiedy bdziesz bardziej
pogodzona ze swym maestwem, zaczli znowu si widywa. - Hrabina pogadzia j po
czole, jak to czynia, kiedy Beatriz bya modsza. - Lecz, creczko moja, choby miaa
pozwoli sobie z Brauliem na pewn swobod, i mimo i to, co mwi, moe si wydawa
dziwne, zawsze powinna zachowywa si z honorem oraz okazywa mowi szacunek, ktry
jeste mu winna.
- Rozumiem, matko. Musz tylko odczeka kilka miesicy, by znowu mie przy sobie
Braulia.
Beatriz nie potrafia wyobrazi sobie, e mogaby speni danie przybranej matki,
lecz w kocu uznaa, e jeli tymczasowe zaprzestanie spotka z Brauliem pozwoli jej

widywa go potem, to moe nie byo to takie ze rozwizanie. Instynktownie dotkna


swojego brzucha, pragnc, by w jego wntrzu znajdowao si dziecko jej ukochanego.

Paac hrabiw de Valmojada. Madryt Rok 1751


24 lipca
Rezydencja generaa Tomasa Vilche, hrabiego de Valmojada, zajmowaa ca
przecznic midzy ulicami Luna i Estrella, lecz jej gwna fasada wychodzia na szerok ulic
San Bernardo biegnc przez pnocn cz Madrytu.
Spowiednik krla Ferdynanda VI, ojciec Francisco de Ravago, usiowa wanie
przedrze si na drug stron poprzez procesj stowarzyszenia o dumnej i niekoczcej si
nazwie wite i Prawdziwe Bractwo Najwitszej Marii od Nadziei i witych Niebios w
Zbawieniu Dusz, ktre odprawiao tej nocy kolejn ze swych sawnych ju Drg Grzechu
miertelnego - celem ich byo zjednoczenie dusz i nawoywanie do sumie o wielkiej
szkodzie moralnej, wyrzdzanej przez prostytucj. Jak zwykle kiedy dwik dzwonkw
zapowiedzia nadejcie procesji, wielu mieszkacw zaczo rzuca z okien monety owinite
w poncy papier, by atwiej byo je odszuka na ziemi.
Majc szedziesit sze lat, stary jezuita nie posiada ju zrcznoci koniecznej do
uniknicia wszystkich monet i zakl po aramejsku, gdy jedna z nich uderzya go w gow i
przypalia mu nieco wosy, cho ze wzgldu na ich rzadko obraenia nie byy tak wielkie
jak strach, ktrego najad si duchowny.
Zmuszony by odczeka, a procesja dobiegnie koca, by w kocu przej przez ulic
San Bernardo i dotrze do bramy paacu de Valmojada, gdzie czeka na niego waciciel
rezydencji. Kilka godzin wczeniej zosta on powiadomiony o tej potajemnej wizycie przez
posaca spowiednika.
Ravago wszed do pierwszego westybulu w otoczeniu wyranego zapachu spalonych
wosw, ku zdziwieniu sugi, ktry przyj od niego paszcz. Podobne zaskoczenie wzbudzia
w mczynie niezwyka wawo, z jak jezuita wspi si po gwnych schodach,
prowadzcych do gabinetu generaa.
cian za biurkiem dekorowa wielki portret hrabiego oraz nieco mniejszy jego ony.
W przeszklonej szafce leaa na drewnianym pulpicie ksika Marcusa Marulusa - dzieo o
tematyce duchowej, ktre codziennie czytywa wity Ignacy Loyola, a ktre hrabia otrzyma
od Towarzystwa Jezusowego w uznaniu za stay i hojny mecenat, i przechowywa jako
najcenniejszy dar.

- Prosz siada, ojcze Ravago. - Valmojada zrobi dziwn min. - Czy nie pachniecie
troch spalenizn?
- To moje wosy. - Ojciec Ravago dotkn gowy, prbujc ogarn rozmiar szkd, i
wyjani hrabiemu przyczyn.
- Powinnicie bardziej uwaa. W naszym wieku nie naley lekceway tego
nielicznego owosienia, ktre nam jeszcze zostao - rozemia si Valmojada nieco haaliwie,
ale bez adnej zoliwoci. Po surowej minie, jak odpowiedzia mu Ravago, zrozumia, e
jezuita nie przyszed tu, by traci czas na gupstwa.
- Zostawmy to ju. Musz omwi wane sprawy i mam na to niewiele czasu westchn ze zmczeniem spowiednik. - Chciabym wiedzie, jakie wieci otrzyma pan o
skutkach aresztowania Wilmorea i czy sdzi, pan, e mier naszego przeoonego Castro
bya dzieem masonw.
- Dobrze wiecie, e w sprawie Wilmorea musiaem bardzo ryzykowa, by odkry
jego kryjwk. Od tamtego czasu mnie podejrzewaj. Moja misja zostaa naraona na
odkrycie i by moe nie bd ju w stanie dalej wypenia swojego zadania. Od tamtej pory
si pilnuj i nie nawizywaem ju kontaktu z adnym masonem. Szczerze mwic, nie
wiedziaem nawet, jak do nich dotrze. Nie mam pojcia, kto mg popeni t potworn
zbrodni. Co powiedziawszy, musz stwierdzi, e przypisywanie jej masonom nie wydaje mi
si takim znowu szalestwem, biorc pod uwag nienawi, jak ywi do waszego zakonu,
oraz ich plany.
- To oczywiste, e kieruj podejrzenia w ich stron. Ale poza pojmaniem ich
wielkiego mistrza nie dokonalimy adnych postpw: ani dziki paskim wpywom, ani
poprzez interwencj naszych domw na prowincji. Musi pan wiedzie, e wiadomoci od
moich wspbraci w wikszoci przypadkw stwierdzaj to samo. Kiedy ruszyli przeszukiwa
ich loe, zastali je opuszczone. Niczego nie zdoano zarekwirowa: ani dokumentw, ani list
czonkw. Biorc pod uwag to niepowodzenie, mog tylko przypuszcza, e kto musia
zawiadomi ich o dekrecie i da im czas na ucieczk. Wyobraam sobie, skd moga
pochodzi ta informacja.
- Kogo macie na myli? - zainteresowa si Valmojada, przypominajc sobie
jednoczenie pewien szczeg, ktry do tej pory wydawa mu si nieznaczcy. On sam, jako
czonek masonerii, zosta ostrzeony przez brata ze swojej loy. Nie wiedzia jednak, kto
przekaza im t tajemnic.
- Ksicia de Huesear - powiedzia jezuita. - Tylko kilka gabinetw miao styczno z
dekretem przed jego wydaniem. Martwio mnie, e odnosimy tak mierne wyniki, zatem

sprbowaem dowiedzie si, kto mg powiadomi masonw. W tym celu przeprowadziem


rozmowy ze wszystkimi, ktrzy wiedzieli o dekrecie. W kocu, po wyeliminowaniu
wszystkich innych moliwoci, sekretarz stanu Carvajal przyzna si, e rozmawia o tej
sprawie z ksiciem podczas jego ostatniej wizyty w Madrycie.
Sowa Rvaga potwierdziy domysy Valmojady.
- Huesear musia rozmawia z ambasadorem Keenem, a ten w jaki sposb
zawiadomi Wilmorea - stwierdzi hrabia zdecydowanie.
Ojciec Rvago zadra, poruszony bystroci rozmwcy.
- Dlaczego tak pan myli?
- Przede wszystkim ze wzgldu na dobrze znan przyja, ktra ich czy. Lecz poza
tym przypomniaem sobie wanie jeden szczeg z pewnej rozmowy z Wilmoreem, ktry
moe rozwia wasze wtpliwoci. Chodzi mianowicie o list informujcy o waszych planach.
Wilmore pokaza mi go przy pewnej okazji, kiedy dopiero zaczynali podejrzewa, e razem z
markizem de la Ensenada szukacie sposobu, by z nimi skoczy. - Hrabia zacisn usta i
westchn krtko, po czym dokoczy: - Na pimie byo godo ambasady angielskiej.
Kiedy zakonnik zda sobie spraw, e wanie uzyska dowd na powizania Keenea
z Wilmoreem i na jego udzia w spisku, rozbysy mu oczy. Uzna, e nadszed czas, by
wyjawi prawdziwy cel swojej wizyty.
- Potrzebuj paskiej pomocy oraz cakowitej dyskrecji - powiedzia.
- Wiecie, e moecie na nie liczy. - Valmojada dostrzeg w jego twarzy wyraz
dziwnego niepokoju.
- Nie moemy pozwoli, by Keene dalej dziaa swobodnie. Musimy zna wszystkie
jego posunicia, jakkolwiek bahe by byy.
- Chcecie powiedzie, e trzeba podsun mu szpiega?
- Owszem, i mylaem o panu.
- Ja si nie nadaj do tego zadania - pokrci gow Valmojada. - Natychmiast by mnie
nakryli, a poza tym postanowiem opuci na jaki czas Hiszpani. Obawiam si o swoje
bezpieczestwo.
- W takim razie wyszukajcie mi kogo, kto cieszy si waszym penym zaufaniem, i kto
potrafiby zachowa nasze dziaania w cakowitej tajemnicy. Ambasador utrzymuje zapewne
bliskie kontakty z masonami, wic gdyby paski czowiek dobrze go pilnowa, mgby nas
doprowadzi do kryjwek najwyszych dostojnikw masoskich albo do mordercw Castro,
jeli zyskamy dowody, e to ich dzieo.

- Mam idealn osob! - Valmojada klepn mocno doni w st. - Mj siostrzeniec


Mateo. To bardzo odpowiedzialny modzieniec, ktry mieszka z nami od paru miesicy.
Przyjecha obj stanowisko kadeta, a sprytny jest jak lis. Wiem, e darzy mnie wielkim
podziwem i e uczyni wszystko, o co go poprosz.
- Czy uwaa pan, e jest na tyle godny zaufania, by powierzy mu misj, ktra moe
narazi nas na due kopoty?
- Zdajcie si na mnie! Jestem pewien, e doskonale si do tego nada. Tak czy inaczej
przed opuszczeniem Madrytu wprowadz go we wszystko, by kontaktowa si z wami
wycznie, gdy zauway co wanego. Poza tym uspokoi was wie, e Mateo, poza innymi
zaletami, bardzo zrcznie posuguje si szpad, i nie stanie mu si krzywda, jeli bdzie
zmuszony jej uy.
Pomys ten trafi Rvagowi do przekonania, lecz jezuita uzna, e byoby jeszcze
lepiej, gdyby poczy go z innym planem, ktry w nim dojrzewa.
- Zna pan ksicia de Llanes?
- Troch; spotkalimy si na jakim przyjciu. - Valmojada nie rozumia, czemu
jezuita o nim wspomina, lecz by pewien, e co si za tym kryo. - Co chcecie
zaproponowa?
- Ju wyjaniam. Kilka miesicy temu musiaem zainterweniowa w nieprzyjemnej
sprawie zwizanej z don Carlosem Urbinem, ksiciem de Llanes. Dotyczya ona ziem
przylegajcych do jego woci, ktre zaj pomimo, i naleay do Kocioa. Ze wzgldu na
jego wpywy u markiza de la Ensenada byem zmuszony zgodzi si na korzystne dla niego
porozumienie wbrew interesom Kocioa, lecz ksi uzna przynajmniej swj dug wobec
mnie. Teraz zamierzam zada spaty.
Hrabia de Valmojada sucha jego sw z uwag, nie rozumia jednak, jaki zwizek
mogoby to mie z misj, ktr wanie mu zlecono.
- Ksi de Llanes mgby zwrci mi przysug, pomagajc paskiemu
siostrzecowi. - Ravago zrobi dug, tajemnicz przerw.
- Jak? - Tym lakonicznym pytaniem Valmojada zniszczy cae napicie.
- Dajc mu powd, by mg wej do ambasady angielskiej. - Jezuita by niezwykle
zadowolony ze swego pomysu. - Wiem, e ksi de Llanes utrzymuje stae stosunki
handlowe z Angli, przez co czsto odwiedza ich placwk dyplomatyczn. Jeli chcemy, by
misja paskiego siostrzeca bya owocna, powinien on cieszy si pewn swobod ruchw,
wewntrz i poza ambasad. Poprosz zatem ksicia, by zacz go zabiera ze sob na

spotkania, przedstawiajc go jako swego pomocnika, tak e nikogo nie bdzie potem dziwi
jego obecno. Co pan o tym myli?
- Mwiem ju, e chopak jest inteligentny. Myl, e wasz pomys moe si uda, o
ile ksi bdzie potrafi zachowa milczenie na temat naszych prawdziwych zamiarw.
- Tym nie naley si przejmowa: zrobi, o co go poprosz, i nie tylko z racji wielkiego
dugu wobec mnie, lecz rwnie z powodu nienawici do masonerii.
Kiedy skoczyli ustala ostatnie szczegy planu i omwili inne sprawy pomniejszej
wagi, krlewski spowiednik opuci paac przekonany o duym sukcesie. Znalaz szpiega,
ktry by mu potrzebny, by zbliy si do jego najgorszych wrogw, oraz sposb, by
wprowadzi go do ambasady. Zdoby take wany dowd na to, e Keene utrzymywa
stosunki z masonami.
O umwionej porze w pobliu jednego z wej na plac Santo Domingo czekaa na
niego karoca, ktra zabraa go do paacu Buen Retiro, gdzie mg odpocz po dugim i
cikim dniu.

Nastpnego dnia Joaqun Trvelez, cakowicie niewiadomy planw Rvaga, z


przygnbieniem zblia si konno do domu Marii Emilii, z ktr umwi si na obiad. W
miar upywu poranka zaczo go kusi, by wymwi si od spotkania, lecz pomyla, e nie
zaszkodziaby mu zmiana otoczenia, by odpocz troch od stresu; a jaki lepszy na to sposb,
jeli nie towarzystwo wyjtkowej kobiety.
Kiedy przyby na miejsce, st w jadalni by ju zastawiony. Maria Emilia wygldaa
cudownie, bya szczliwa, rozmowna i cay czas si umiechaa: cakowite przeciwiestwo
zniechconego sdziego. Wystarczyo jednak ciepo rosou z kurczcia, ktry rozpoczyna
posiek, aby rozpdzi ponure myli, i Joaqun ju w zupenie innym nastroju zacz
przysuchiwa si oywionej opowieci o czym, co byo ostatnio na ustach wyszych sfer
Madrytu, mianowicie o balu, ktry nastpnego dnia wydawa w swojej rezydencji Moncloa
ksi de Huesear. Wydarzenie to zajo wszystkich najlepszych krawcw w miecie, ktrzy
wdrowali od domu do domu, by zdejmowa miary, wybiera jedwabie lub dokonywa
pierwszych i kolejnych przymiarek, gdy wszystkie szlachetne damy pragny zabysn
now sukni. Pozycja ambasadora we Francji utrudniaa ksiciu pobyty w Madrycie, lecz
cho okazje, kiedy mg on urzdza w swej rezydencji tego rodzaju spotkania, zdarzay si
bardzo rzadko, to jego bale byy bez wtpienia najwspanialsze i najbardziej zbytkowne w
caej stolicy.

Maria Emilia wyznaa Joaqunowi, e potwierdzia ju jego obecno. Nie miaa przy
tym adnych wyrzutw sumienia, e nie zapytaa go wczeniej. Nastpnie zacza opowiada
z wielkim podekscytowaniem o szczegach swojej sukni, stanu, butw oraz uczesania, jak
rwnie koloru, ktry mia dominowa w jej ubiorze - chodzio o to, by nie kci si z barw
stroju Trveleza.
Wszystko to rozchmurzyo Joaquina i sdzia da si ponie jej entuzjazmowi, lecz od
czasu do czasu opadao go wspomnienie strasznej zbrodni, ktra przewrcia jego prac do
gry nogami.
Roztrzsajc szczegy zwizane z balem, Maria Emilia zauwaya w kocu
roztargnienie towarzysza. Z pocztku jej to nie zdziwio, jako e te tematy zazwyczaj nie
interesoway mczyzn. Po jakim czasie poczua jednak niepokj spostrzegszy, e Trvelez
niemal w ogle nie tkn jedzenia, wyraz jego oczu by za dziwny i zagubiony.
Joaqun wytumaczy, e martwi go brak efektw w ledztwie o morderstwo jezuity.
Maria poczua pewn ulg. Oczywicie nie oznaczao to, e bagatelizowaa sytuacj - po
prostu cieszya si, i apatia adoratora nie wynikaa ze znudzenia ni sam, jak si z pocztku
obawiaa.
Nie rozwodzc si dugo nad szczegami, Trvelez streci jej wszystko, co zaszo od
dnia zbrodni: rozmowy z sekretarzem Castro, dyskusje z Rvagiem i z jego wasnym
protektorem, markizem de la Ensenada. Zakoczy opowiadaniem o wizycie w szpitalu
witego Wawrzyca, gdzie by wiadkiem czci autopsji:
- Liczyem, e zaczekamy z tym nieprzyjemnym tematem do zakoczenia posiku,
gdy musz ci powiedzie, e w miejscu tym stale unosi si odraajcy fetor, o ktrym trudno
zapomnie. Ten kwanawy odr mierci zniechca do duszego przebywania w jego zasigu.
Kiedy to mwi, zdyli ju przej do salonu, by zrelaksowa si przy kieliszku
likieru.
Maria Emilia zbliya si do Trveleza i pocaowaa go delikatnie w policzek, by jej
perfumy zrekompensoway mu nieprzyjemne wspomnienie.
- Pozwl, e ci pociesz - szepna, gaszczc go po twarzy i zasypujc czuociami.
- Nie powinnimy... - Jej wargi przebiegy po jego szyi. - Mog nas zobaczy... Trvelez pozwala jej na wszystko, lecz sam nie reagowa. - Musz jak najszybciej wraca do
pracy i...
Gdyby podobna okazja trafia mu si jakiegokolwiek innego dnia, nie opieraby si
przed pieszczotami, zwaszcza e tak niewiele mia sposobnoci, by si nimi cieszy. Lecz

Trvelez wiedzia, e pilnie wzyway go obowizki i e tego dnia nie powinien si


zapomina.
Podnis si, by uciec przed atakami Marii, i wrci do rozmowy, ktra ze wzgldu na
nieprzyjemny temat powinna uci owe niewczesne czuoci:
- Kiedy ju zakryli mu gow, zanurzyli go kilka razy w rzece. Jakby tego byo mao,
sznur na jego szyi zacinity by tak mocno, e z pewnoci jeszcze ciej byo mu oddycha.
- Jak to moliwe, e kto moe zadawa innemu czowiekowi podobne cierpienia? Ju samo wyobraenie tej przeraajcej sceny ochodzio jej poprzednie zapdy. Mari Emili
wstrzsn dreszcz.
- Wybacz mi brak delikatnoci - powiedzia Joaqun. Na widok jej reakcji pomyla, e
niepotrzebnie wda si w nazbyt krwawe szczegy, tote powsta z zamiarem powrotu do
pracy. - Nie powinienem ci o tym opowiada.
- Nie mw tak! - Maria Emilia podniosa si zdecydowanie i zmusia go, by znowu
przy niej usiad. - Jeli mi pozwolisz, chciaabym pomc ci w analizie faktw. Przecie
czworo oczu widzi wicej ni dwoje.
Przez dug chwil Trvelez spoglda na ni powtpiewajco, zastanawiajc si, jak
drog powinien obra. W kocu bagalne spojrzenie Marii Emilii zdziaao wicej ni jego
postanowienie, by zatai przed ni t nieprzyjemn histori. Pocz wic opisywa
najstraszniejsze szczegy zbrodni, rekonstruujc je na podstawie danych uzyskanych z
autopsji:
- Po prbie utopienia morderca musia rzuci go na ziemi twarz do gry. Potem,
kiedy jezuita jeszcze y, rozci mu skr na piersiach, zarysowujc na wysokoci serca
trjkt. Za pomoc jakiego cikiego przedmiotu poama mu ebra, a jeli do tej pory
biedny zakonnik nie umar, to musia czu, jak jaka do otacza jego serce i brutalnie je
wyrywa.
Maria Emilia zakrya usta obiema rkami w gecie przeraenia, lecz mimo wszystko
zakla go, by opowiada dalej.
- Nastpnie wrzucili go do zakola rzeki. W tym momencie z ca pewnoci by ju
martwy. Lea tam, dopki nastpnego ranka nie zobaczyy go dwie kobiety, ktry szy robi
pranie.
Maria Emilia przerwaa milczenie, by przedstawi swoje pierwsze wraenia:
- Z pewnoci nie wyglda to na dzieo zwykego zoczycy: ju raczej kogo, kto nie
chce, by jego zbrodnia przemkna niezauwaona, i pragnie co przez ni wyrazi.
Te sowa rozbudziy ciekawo Joaquina.

- W takim razie kto twoim zdaniem mgby by adresatem tego zowieszczego


przesania? - spyta sdzia.
- Biorc pod uwag, kim by i co reprezentowa Castro - najwysze autorytety
religijne i polityczne tego pastwa - odpara bez wahania kobieta.
- Interesujcy wniosek, Mario Emilio! - Trvelez potar brod, poruszony i
zaskoczony jej teori. - Czym w takim razie wytumaczyaby okaleczenie?
- Nie jestem pewna, ale w tym wanie moe tkwi klucz do morderstwa. Trjkt,
ktry wycili, by dosta si do jego serca, nie mg by dzieem przypadku. Co ty o tym
sdzisz?
- To wanie punkt wyjciowy mojego ledztwa. Ale wrmy do przesania, ktre
twoim zdaniem chcieli nam zostawi. Nie sdzisz, e wyrwanie serca przeoonemu
Towarzystwa Jezusowego mogoby nie ze sob jakie bardziej konkretne znaczenie?
- Musiaabym zastanowi si nad tym duej; nie nadam za tokiem twoich myli. Maria Emilia bya kobiet dumn i pewn siebie, przez co miaa skonnoci do zachowa
niezgodnych z tym, czego oczekiwano od kobiet w spoeczestwie stworzonym przez i dla
mczyzn. Dlatego te przygasi j fakt, e nie nadaa za refleksjami Joaquina.
- Sprbuj zacz od innej strony, bo sdz, e wycigniesz ten sam wniosek.
Przypominasz sobie, jaki symbol jest najbardziej czczony przez zgromadzenie witego
Ignacego Loyoli?
Maria natychmiast poja, do czego dy.
- wite serce Jezusa...! Teraz ci rozumiem! - Jej umys odzyska typow dla siebie
bystro. - Przez to potworne okaleczenie morderca chce przekaza wiadomo Towarzystwu
Jezusowemu: to znak nienawici do zakonu, ktry znany jest z uwielbienia dla tego symbolu.
- Moe to kto, kto pragnie zniszczy wpywy jezuitw w naszym kraju? - zacz si
zastanawia Joaqun.
- To moliwe... - Maria Emilia pozostaa przedtem nieco w tyle, lecz zdoaa ju
odzyska teren.
Po chwili zacza si zastanawia nad innym aspektem zajcia, dziki czemu znowu
wyprzedzia sdziego:
- A teraz powiedz, co mgby oznacza kaptur na jego gowie?
- Jak to? - zdziwi si Trvelez, przyznajc, e zupenie si nad tym nie zastanawia.
Postrzega to tylko jako odruch zoczycy, ktry nie chcia czu si skrpowany spojrzeniem
ofiary.

Maria Emilia zacza analizowa moliwe przyczyny takiego zachowania. Nie


odrzucia tezy Joaquina i z pocztku przyznaa, e istotnie mogo chodzi po prostu o zakrycie
cierpicej twarzy, potem jednak pomylaa, e wszystko zaleao od tego, kiedy podjto
decyzj o zakryciu. Jeli morderca uczyni to przed okaleczeniem, to chodzioby o mier
przez uduszenie - zwaszcza jeli doda do tego przytapianie w rzece. Jeli jednak twarz
zostaa zasonita dopiero po usuniciu serca, to powodw mogo by kilka:
- Moe chodzio o efekt makabry, eby pozostawi swj szczeglny znak, ktry
wyrniby morderc spord innych. A moe zamierza odci mu potem gow, a w torbie
atwiej byoby j przenosi - po minie Marii wida byo, e ju wysuwajc t teori, odrzucaa
j jako nieco absurdaln i bardzo nieprawdopodobn, cho przypominaa sobie pewien
podobny przypadek, o ktrym Trvelez opowiada jej przy innej okazji. - I ostatnia
moliwo, ktra wydaje mi si najlepsza - e kaptur ma znaczy to samo co okaleczenie.
Zakrycie twarzy to symbol negacji caego zgromadzenia jezuitw, reprezentowanego przez
ich najwyszego zwierzchnika. Innymi sowy, zniszczenie go.
- Co za niezwyky tok rozumowania, Mario Emilio! - wykrzykn Trvelez, bdc pod
wraeniem jej zdolnoci dedukcji. - Twoja bystro nigdy nie przestanie mnie zadziwia! Maria umiechna si do niego, zadowolona z pochway. - Moemy odrzuci uduszenie z
premedytacj, gdy kaptur by z lnu o lunym splocie, wic bardzo przewiewny. Skaniam si
wic ku teorii antyjezuickiej, bo nie sdz, eby chodzio o znak rozpoznawczy jakiego
mniej lub bardziej zwichnitego indywiduum - to mwic, sdzia podnis si z niepokojem
na myl o tym, ile czasu spdzi ju w paacu, zamiast udziela nowych instrukcji swojej
ekipie. - Musz ju i, ale wierz mi, e dziki tobie odchodz z o wiele wiksz jasnoci co
do moliwych motyww zbrodni. Co wicej, mam ju pewne podejrzenia co do jej sprawcw.
- Bardzo si ciesz, e mogam si na co przyda. Wiesz, e jeli bdziesz mnie
potrzebowa, pomog ci z najwiksz chci.
Trvelez opuci konno paac i skierowa si do Trybunau Karnego na ulicy Atocha w
nastroju znacznie lepszym od tego, jaki mia przed spotkaniem z Mari Emili. Nadal
odczuwa niepokj, lecz by rwnie zadowolony z tego, e z ni porozmawia. Niewtpliwie
pomoga mu bardziej, ni byby to w stanie sobie wyobrazi.

- Wic gdzie powiniene teraz by? - Beatriz Rosilln bawia si swoimi lokami. - Bo
nie przypuszczam, eby twoja matka wiedziaa, e jeste ze mn, a ju na pewno nie
spodziewaaby si ciebie w tym cmentarnym mauzoleum.

- Teoretycznie jestem na lekcji szermierki, ale okazao si, e mego nauczyciela do


atwo przekona, kiedy moe co na tym zarobi. W kadym razie to czowiek wierny
swojemu sowu i wiem, e bdzie milcza.
- Pamitam, jak si ucieszyam na twj licik, dopki nie zobaczyam, jakie miejsce
wybrae na spotkanie. Na pewno jest niezwykle dyskretne, ale przyznasz, e nie stanowi
idealnego otoczenia dla romantycznej schadzki.
Mauzoleum, do ktrego zdoali si dosta, wygldao na porzucone.
- Nie mamy wiele czasu - powiedziaa Beatriz. - Kazaam sucemu, eby zaczeka
przy powozie, pod pozorem, e chc odwiedzi grb matki. Jeli bd za dugo zwleka, to
ryzykujemy, e przyjdzie mnie poszuka i nas przyapie.
Wiedzc, jak krtkim czasem dysponowali, Braulio zacz caowa jej policzki i usta.
- Od trzech dni nie robi nic innego poza rozmylaniem o tym niedorzecznym zakazie
spotka a do twojego lubu. Nienawidz twoich zarczyn z tym czowiekiem, choby w
oczach twojej rodziny by godniejszy ode mnie. Dlaczego masz za niego wychodzi, skoro
tajemnica naszej mioci ju si wydaa? Co stoi na przeszkodzie, bym to ja zosta twoim
mem?
- To, e jeste Cyganem! - Beatriz spojrzaa na niego agodnie, gdy wiedziaa, jaki
bl sprawi mu te sowa. - I chocia ylimy, mylc inaczej, tamtego dnia matka daa mi do
zrozumienia, e w tym spoeczestwie jest to niewybaczalne. W oczach wszystkich zawsze
bdziesz naznaczony swoim pochodzeniem, jakiekolwiek wyksztacenie by ci zapewnili. Ucaowaa go w usta z wyjtkow czuoci, cierpic na myl o tym, e zrania go do gbi
jego istoty.
- Nienawidz tej cygaskiej krwi, ktra pynie w moich yach. Na co mi si zdaa?
Przysparza mi tylko nieszcz. Najpierw straciem rodzin, a teraz mam utraci ciebie.
- Rodzice zdecydowali, e twoja cygaska krew nie zmiesza si z moj, ale
zapewniam ci, e nic i nikt nigdy nas nie rozdzieli. Chocia bd musiaa mieszka i
oddawa si temu ksiciu, moje serce zawsze bdzie przy tobie.
- Bagam ci, nie mw o tym! Nic nie drczy mnie bardziej ni myl o tobie w jego
ramionach. Nie mog tego znie! - Gniew sprawi, e Braulio wysun brod z min
nieopanowanej wciekoci.
- Matka doradzia mi, ebymy odczekali troch czasu po moim lubie i potem
dyskretnie kontynuowali nasz zwizek. Niewiarygodne, prawda?
Syszc te sowa, Braulio popatrzy na ni wzrokiem penym blu. Musia powiedzie
jej o czym, czego Beatriz nigdy nie bdzie moga zaakceptowa.

- To niemoliwe... - Spuci gow. - My, Cyganie, przestrzegamy niepisanego


kodeksu zasad, ktre bardzo si rni od pewnych zwyczajw mniej lub bardziej
rozpowszechnionych w waszym spoeczestwie.
Beatriz przerwaa mu, nie rozumiejc, do czego dy. Przypomniaa, e kiedy ju
przecie rozmawiali o niezomnej cygaskiej zasadzie, by szanowa starszych oraz dane
sowo.
- Tak, owszem. To na pewno - odpar Braulio. - Ale nasze prawo wymaga rwnie
unikania czegokolwiek, co mogoby zniszczy jakie maestwo. Szacunek dla matki jest
tak wity jak kult zmarych. Rozumiesz, co to oznacza, prawda?
- Nigdy mi o tym nie mwie! - krzykna Beatriz z przeraeniem. - A poza tym czy
nie powiedziae mi wanie, e nienawidzisz swojej cygaskiej krwi? Moesz mi w takim
razie wyzna, po ktrej stronie chcesz stan? - Bya cakowicie nieprzygotowana na tak
nieoczekiwany obrt sytuacji.
- Wiem, i oczywicie w twoich sowach jest duo racji. Lecz nie mog odrzuci tych
resztek, ktre wi mnie z moj przeszoci. Gdybym to zrobi, zdradzibym pami moich
rodzicw i wasn krew. Twoja matka ma racj, wszyscy maj racj. Jestem tylko Cyganem! Na twarzy chopaka pojawi si dziwny spokj. - Cho to dla ciebie trudne, wiem, e
rozumiesz, bo oboje mamy za sob podobne dowiadczenia.
- Ale czy to znaczy, e ju si do mnie nie zbliysz, kiedy wyjd za m? - Spywajce
zy Beatriz lniy odbiciem sabego wiata, ktre wpadao przez mae okienko. - Powiedz mi,
prosz, e to si nie dzieje naprawd!
- Chciaem powiedzie, e bd ci traktowa z nalenym szacunkiem, tak jak kad
inn zamn kobiet. - Wraenie suchoci w jego gardle nie ustpowao, chocia Braulio
nieustannie przeyka lin. - Ale nie przestan ci kocha ani na jedn sekund mojego ycia.
052- Nie rozumiem!
W duszy Beatriz toczya si cika bitwa midzy odrzuceniem tego, co syszaa, a
nierealn nadziej, e mimo wszystko zdoa znie to znienawidzone maestwo.
- Zamae mi serce! - odepchna rce Braulia. - Musz std wyj!
Chopak zapa j i sprbowa zatrzyma.
- Po co mamy dalej tu siedzie, skoro wanie pogrzebae wszystkie moje zudzenia?
- Wiem, e to trudne, ale mam nadziej, e ktrego dnia mnie zrozumiesz, Beatriz.
- To nieprawda! I wcale nie potrzebuj wicej czasu, by zrozumie. Wanie si
dowiedziaam, e twoje sumienie liczy si dla ciebie o wiele bardziej ni ja. Teraz widz z
cakowit jasnoci, e pod pretekstem jakiego archaicznego kodeksu chcesz odrzuci moj

mio. - Czua tak potworny bl, e nie zwaaa na swoje sowa, ani na efekt, jaki na nim
wywieray. - Nie oszukuj mnie wicej! - Pragna jedynie opuci to mauzoleum. - Bagam,
wypu mnie wreszcie i pozwl mi odej!
- Ale, Beatriz, ja ci kocham!
- Wiem ju, e te sowa niewiele ci kosztuj, tak samo jak wiem, e nie jeste na tyle
mski, by ich dowie!
Rzuciwszy mu ostatnie, pene pogardy spojrzenie, wybiega na zewntrz ze zamanym
sercem. Opuszczaa cmentarz w stanie cakowitego roztrzsienia. Podczas tej rozpaczliwej
ucieczki jej nogi zdaway si sucha raczej jakiego niewiadomego impulsu ni woli.
Beatritz nie rozpoznawaa adnej ze cieek, ktre przemierzaa. Biega jak obdn tras,
wpadajc na wszystko po drodze: krzewy, furtki, kamienie. Czua uderzenia serca mieszajce
si z dwikiem krokw, zlewajce si w faszyw melodi, ktra przemieniaa si potem w
zduszone echo za jej plecami. Syszaa nawet fantasmagoryczne gosy, ktre wydobyway si
z nagrobkw. Jedne wykrzykiway jej imi, inne miay si z niej, jakby cieszyy si z jej
nieszczcia. W otoczeniu tylu zmarych Beatriz przypomniaa sobie twarz jezuity Castro,
oprawcy jej matki, na szczcie ju nieywego. Na sekund jego oblicze rozbyso w jej
umyle niczym pomie.
Poczua przelotn ulg, a widzc odlege o kilka metrw wyjcie, tak si ucieszya, e
nie zauwaya malekiej staruszki, ktra klczaa przed jakim grobem. Kobieta podniosa si
wprost pod nogami Beatriz. Dziewczyna potkna si i upada na wznak, rozdzierajc sobie
spdnic oraz poczochy, zadrapujc rce i twarz. Sucy, ktry na ni czeka, osupia na
widok jej opakanego stanu, lecz cho prbowa dowiedzie si, co zaszo, usysza jedynie
rozkaz, by jak najszybciej stamtd odjecha.

Nastpnego dnia niemal cay Madryt wiedzia, e tego wieczoru, w sobot


dwudziestego szstego lipca, odbdzie si niezwyky bal, na ktrym miaa pojawi si
mietanka arystokracji, Kocioa oraz wadz Hiszpanii.
Nawet sama para krlewska, Ferdynand VI i Barbara de Braganza, przyja
zaproszenie i miaa przyby w towarzystwie swego protegowanego, woskiego piewaka
Farinellego.
Dwaj bracia Cyganie, Timbrio i Silerio Heredia, spoywali wanie wczesny posiek w
jednej z obery przy ulicy o nazwie Nisza Fosa, w samym centrum Mdrym. Nadstawiali
przy tym uszu, by nie straci ani sowa z rozmowy, jak prowadzia przy ssiednim stole
grupka oywionych modzikw z kawalerii.

W ten sposb dowiedzieli si, e bal mia rozpocz si o dziewitej wieczorem w


paacu Moncloa - posiadoci ksicia de Huescar - i e dwch z modziecw pracowao dla
ksinej de Arcos, ktr mieli zawie na miejsce razem z jej towarzyszem, ksiciem de
Olite.
Po powrocie z Saragossy z wieci o mierci swych on - a od tego czasu miny ju
dwa tygodnie - bracia postanowili, e oddadz si teraz jedynie dwm celom: pierwszym byo
odnalezienie crek Timbria, drugim - i moe waniejszym - zemsta za mier ich ukochanych
i zmuszenie tych, ktrzy pragnli eksterminacji Cyganw, by za to zapacili. Tym te si teraz
zajmowali.
O zemcie myleli tak naprawd ju od dnia, kiedy zostali aresztowani i rozdzieleni z
rodzinami, a on Sileria zgwacono na oczach caej wioski. Cigle pamitali o tym, e
Koci odmwi im pomocy. Nie zapomnieli te o brutalnoci onierzy ani o rzdzie, ktry
przy wsparciu szlachty ponosi odpowiedzialno za rozptanie pieka. Te trzy grupy stay si
obiektami ich nienawici. Spord nich na pierwszy cel wybrali markiza de la Ensenada,
ktrego uznali za gwnego winnego. Wiedzieli jednak, jak trudne byoby to przedsiwzicie
ze wzgldu na liczn ochron, jaka zawsze otaczaa Somodevill. Po zastanowieniu
stwierdzili wic, e jeli nie mogli dosta jego samego, to zemszcz si na ktrym z jego
najbliszych wsppracownikw. Nie bya to wystarczajco surowa kara za okruciestwo
markiza, lecz przynajmniej otrzyma on jak gorzk cz zasuonej zapaty.
- Stawiam, e w okolicy paacu zjawi si koo dwustu powozw i cay oddzia gwardii
do ochrony ich wysokoci.
Najmodszy z ssiadw wydawa si bardzo podekscytowany tym, e wyznaczono go
tego wieczoru na pazia. Mia towarzyszy dowdcy kawalerii, zastpujc chorego onierza.
- Przy odrobinie szczcia zobaczysz krla i krlow - odpowiedzia mu inny. Nie
mg mie wicej ni dwadziecia lat. - Zazdroszcz ci. Zjad tam najpikniejsze kobiety
Madrytu, ustrojone w klejnoty i pikne suknie, a my bdziemy mogli oglda jedynie ajno,
ktre zbiera si codziennie w stajniach.
Opuciwszy ober, bracia Heredia wpadli na pomys, jak dosta si na przyjcie - co
wydawao im si rzecz bardzo podan. Przyszo im do gowy, e przy takiej liczbie suby
i stangretw, jaka miaa si tam zjawi, wielu chtnie powita jeszcze jeden wz z porzdnym
zapasem wina i jedzenia, ktry uprzyjemni dugie oczekiwanie, na jakie bya skazana czelad.
Nie mieli zaproszenia, ale pomyleli, e nikogo nie zdziwi obecno takiej ruchomej gospody.
Wiedzieli te, gdzie zdoby wszystko, co potrzebne. Znali pewn ober, niedaleko
warsztatu, w ktrym pracowali, gdzie chtnie uyczono by im wozu i napojw, jeli tylko

zwrciliby go nastpnego ranka z du czci swojego zarobku. Timbrio opracowa


zawikany plan, ktry - gdyby si powid - wyrzdziby wielkie szkody wrd goci.
Podekscytowani tym pomysem, bracia natychmiast ruszyli do gospody, by omwi
spraw z jej wacicielem i przygotowa wszystko przed zapadniciem zmroku.
Musieli wyoy niemal wszystkie swoje oszczdnoci, by przekona oberyst, lecz
w kocu mogli opuci jego lokal na wozie z siedmioma barykami wina, dobrym zapasem
czarnego chleba, jakim tuzinem owczych serw i dwoma - suszonego misa. Stamtd
skierowali si do innego, bardziej oddalonego miejsca, gdzie zdobyli narzdzia potrzebne do
wprowadzenia swego planu w ycie.
W tym samym czasie dwch angielskich masonw uzgadniao ze znanym sobie
kupcem, ich rodakiem i do tego bratem masonem, o ktrej godzinie mieli stawi si w jego
rezydencji, by zawie go powozem na bal do paacu Moncloa, dokd zaprosi go ksi de
Huescar.
- Niczym si nie przejmujcie: sami zadbamy, by si nie zdradzi - powiedzia jeden z
nich. - Gdy tylko dojedziemy na miejsce, wemiemy si do pracy z najwiksz dyskrecj,
cho zapewniam, e efekt naszych dziaa bdzie bardzo widoczny.
Caa trjka poegnaa si, dotykajc szyi w gecie, ktry wiadczy o ich
przynalenoci do masonerii.

Bal w paacu Moncloa. Madryt Rok 1751


26 lipca
- Z takim makijaem nikt nie zauway tych brzydkich zadrapa na twojej twarzy.
Faustina pomagaa wanie przybranej crce w ostatnich przygotowaniach do balu.
Mia on by nie tylko najbardziej wystawn spord wszystkich zabaw, jakie odbyway si w
miecie i na dworze, lecz take pierwsz okazj, podczas ktrej Beatriz wystpowaa ze
swoim narzeczonym, ksiciem de Llanes.
- Dzisiaj, kochanie, bdziesz w centrum uwagi, choby nawet inne staray si zami
twoj urod. - Faustina z mioci pocaowaa dziewczyn w policzek. - Zamknij oczy,
zasoni ci twarz, eby upudrowa peruk.
Hrabina de Benavente bya zachwycona zmian, jaka zasza w Beatriz w cigu
ostatnich dwch dni. Nie wiedziaa, jakie byy tego przyczyny, i nie chciaa o nie pyta, lecz
jej crka zdawaa si zupenie inn kobiet. Nie szukajc daleko, jeszcze tego ranka wyrazia
rado, e uda si na bal z przyszym mem.

Przy swojej ciy Faustina miaa na gowie take inne sprawy, lecz widzc, e
przynajmniej zachowanie Beatriz nie bdzie ju przysparza jej zmartwie, poczua pewn
ulg.
Beatriz po raz ostatni przejrzaa si w lustrze i poprosia matk, by mocniej cisna jej
gorset, aby lepiej wymodelowa bius. Faustina rozpia pikny stan z liliowego jedwabiu,
ktry dziewczyna wkadaa tego dnia po raz pierwszy, by zyska dostp do tasiemek na jej
bielinie. cigna je ostronie, a Beatriz upewnia si co do powabu swej figury i uznaa
efekt za zadowalajcy. Nastpnie matka na powrt j zapia, po czym skorzystaa z okazji i
poprawia take poszerzajc biodra rogwk, by spdnica w barwie delikatnego ru lepiej
si ukadaa. Raz jeszcze obejrzaa Beatriz w lustrze i z dum upewnia si, e jej
pitnastoletnia crka staa si w peni kobiet.
- Do perfekcji brakuje ci jeszcze tylko tego... - Zawiesia jej na szyi sznur pere. - I
kolczyki do kompletu. To prezent od nas z okazji tak wanego dnia!
- Matko, nie musiaa tego robi! - Beatriz uciskaa j z wdzicznoci.
Zataia przed Faustina nie tylko swoje uczucia, lecz take pocztkow niech do
pjcia na bal. Czua si zraniona tym, e Braulio j odrzuci, lecz w swej udrce znalaza
odpowiedni sposb, by wyrazi mu pogard: uda si na bal i kae mu patrze, jak przez cay
wieczr taczy radonie z ksiciem, wygldajc przy tym zachwycajco. I w ogle postara si
nie taczy z nikim poza narzeczonym.
- Prosz o wybaczenie, ale wanie zajecha powz ksicia de Llanes. Janie pan pyta
o panienk Beatriz - owiadczy sucy, czekajc na polecenia hrabiny.
- Powiedz mu, prosz, e zaraz do niego zejdzie. Suga zamkn drzwi i obie kobiety
spojrzay na siebie z przejciem.
- Beatriz, bd sodka i mia dla don Cariosa. - Dziewczyna achna si na te sowa. Ksi to dentelmen i nie sdz, by prbowa czego wicej ni niewinnego causa, lecz
gdyby jednak to zrobi, zachowaj si skromnie i jak przystao na uczciw kobiet.
- Mam nadziej, e w ogle mnie nie dotknie! - Na myl o tych starczych doniach,
ktre miayby j pieci, Beatriz przewracao si w odku, cho rozumiaa, e wczeniej czy
pniej bdzie musiaa si do tego przyzwyczai.
- No dobrze, w kadym razie zachowuj si najlepiej, jak potrafisz. Miej jednak
wiadomo, e rozpoczynasz now gr, gr mioci, w ktrej obowizuj cise reguy. Nie
moesz o nich zapomina ani ich lekceway.

- Rozumiem, ale zapewniam ci, mamo, e nie pozwol, by zbliy si do mnie


choby na milimetr. - Beatriz narzucia na siebie czarny paszczyk, zdecydowana jak
najszybciej stawi czoo losowi, ktry moga szykowa jej noc.

Podczas drogi do paacu Moncloa ksi zachowywa si bardzo poprawnie. Bardziej


interesoway go gusta Beatriz czy przygotowania do lubu ni sprawdzanie granic jej
panieskich oporw.
Przybywszy do bram paacu ksicia de Huesear, wpadli na Mari Emili Salvadores i
jej adoratora, Joaquina Trveleza, z ktrymi przywitali si przed wejciem.
Beatriz spytaa Mari Emili, gdzie jest Braulio. Dziwia si, e nie ujrzaa go razem z
nimi, pragna bowiem jego obecnoci z dwch powodw: by wzbudzi jego zazdro i przez
to skrzywdzi go najbardziej, jak potrafia, a zarazem zaspokoi pragnienie przebywania
blisko niego. Ogromna mio, jak go darzya, sprawia, e te dwa dni bez niego wydaway
jej si prawdziw udrk.
- Przyjedzie w towarzystwie crki markizostwa de Villanueva, ktrzy, jak wiesz, s
mymi dobrymi przyjacimi. Wanie wczoraj spytali mnie, czy Braulio nie chciaby jej
towarzyszy, a poniewa by peen gotowoci, chtnie si zgodziam.
Inez de Villanueva taczca z Brauliem? - pomylaa z wciekoci Beatriz.
Znaa Inez do dobrze, gdy w szkole salezjanek chodziy do jednej klasy. Byy
zdeklarowanymi nieprzyjacikami. Beatriz zamierzaa zrani Braulia, a teraz odpacano jej t
sam albo i gorsz monet - Inez nie do, e bya rwnie moda jak ona sama, to jeszcze
zyskaa sobie wrd chopcw ugruntowan saw kobiety lekkich obyczajw. By rozdrapa
ran jeszcze bardziej, Beatriz zadawaa sobie pytanie, czemu Braulio przyj zaproszenie i to
w dodatku z chci, jak wanie powiedziaa jego matka.
Widzc reakcj dziewczyny, Maria Emilia potwierdzia swoje domysy. Zataia przed
Beatriz, e w rzeczywistoci sama wszystko uoya pospou z Faustina, by ich rozdzieli.
Chwil po tym, jak uprzejma suba zdja z dam narzutki, a z mczyzn paszcze,
obie pary przywitay si z ksiciem de Huescar i jego on w obszernym westybulu bogato
urzdzonego paacu.
Wspaniay salon, w ktrym zbierali si gocie, zaczyna wypenia si ludmi.
Otwarcie gwnej sali balowej miao nastpi dopiero po przybyciu pary krlewskiej.
Orkiestra kameralna uprzyjemniaa oczekiwanie, podczas gdy oddzia kelnerw dwoi si i
troi, roznoszc tace z napojami i wymienitymi przekskami.

Beatriz, trzymajc pod rami swego wiekowego towarzysza, oddzielia si od Marii


Emilii i Trveleza, po czym pozdrawiajc wszystkich wkoo, pozwolia ksiciu, by
przedstawi j przyjacioom. Rozsyaa przy tym najpikniejsze umiechy, nie zwaajc na
zazdrosne spojrzenia, ktre starsi mczyni rzucali jej przyszemu maonkowi, oraz
towarzyszce im dyskretne, porozumiewawcze umieszki ich maonek.
Wszyscy wychwalali urod narzeczonej i gratulowali ksiciu doskonaego wyboru.
Beatriz przez cay czas zachowywaa si czarujco, odgrywajc swoj rol najlepiej, jak
umiaa, cho nie przestawaa rzuca ukradkowych spojrze w stron wejcia w oczekiwaniu
na pojawienie si Braulia.
Niektre twarze, ktre mijaa po drodze, wydaway jej si znajome; po zastanowieniu
stwierdzia, e kobieta, ktra bya zbyt gruba, by nosi tak dopasowan sukni, musiaa by
maonk ambasadora Anglii, Keenea, ktry sta za jej plecami i rozmawia z jakim
Wenecjaninem znanym Beatriz z innych przyj.
Na kadym kroku przedstawiano jej te innych ludzi, cho nie miaa pojcia, kim
waciwie bya wikszo z nich. Nie dotyczyo to wszake krlewskiego spowiednika, ojca
Rvago, gdy jego wpywy na dworze byy tak znane, jak zauwaalne.
Beatriz usiowaa odnale w twarzy duchownego jaki rys, ktry przeczyby ponurej
sawie, jak si cieszy, lecz bez powodzenia. Jego spojrzenie gino pod dwiema
imponujcymi brwiami, ktre niczym tarcze osaniay kryjce si w oczach tajemnice,
krlewskie sekrety oraz wiedz i dowiadczenie. Mia przytaczajc osobowo, jego sowa
byy mdre, skpe w opisach, dobrze odmierzone; umia nasczy sob cae otoczenie tak, e
wrcz je dusi. Beatriz poczua zazdro. Zawsze chciaa mie podobne cechy charakteru,
chociaby w mniejszym stopniu. Pragna pokazywa innym wewntrzn si, ktrej w
rzeczywistoci jej brakowao.
Silny charakter zakonnika wzbudzi w niej taki podziw, e dziewczyna niemal
bezczelnie przygldaa si jego rozmowie z ksiciem de Llanes, prbujc przej jego cechy,
przenikn jego myli. Wreszcie Ravago zareagowa na jej niedyskrecj zdaniem, ktre tylko
ona moga zrozumie:
- Crko moja, nie szukaj bogactw ani dbr poza sob; zapewniam ci, e s one w
twoim wntrzu. Musisz je tylko odnale.
Don Carlos spojrza na nich zbity z tropu.
- Tak uczyni, ojcze Ravago - odpara Beatriz, rzucajc duchownemu spojrzenie pene
zrozumienia. - Zapamitam wasze sowa.

- Jeli nie znajdziesz tego, czego z takim zapaem szukasz, przyjd do mnie. Moe
bd mg ci pomc. - Jezuita ucaowa uprzejmie jej do, po czym poegna si z obojgiem.
Ksi spojrza zdziwiony na Beatriz. Wyraz jej twarzy by dla niego zupenie
nieczytelny. Palia go ch, by zrozumie, co wanie zaszo, lecz postanowi zachowa
milczenie z szacunku dla czego, co wydawao si bardzo intymne i gbokie.
Beatriz bya mu wdziczna za dyskrecj i docenia jego rozwag. Nie moga jednak
pozby si myli, e w czowiek o starczym, pomarszczonym obliczu, misistym nosie i z
czaszk upstrzon plamami, jak u wszystkich mczyzn w jego wieku, mia zosta osob, z
ktr bdzie musiaa dzieli ycie, gdy sama ledwo co przestaa by dzieckiem.

Braulio obawia si, co jeszcze moga powiedzie jego towarzyszka, Inez de


Villanueva, i z przeraeniem myla o tym, co czekao go potem, skoro wieczr dopiero si
zacz. Cho udawa, e jej sucha, mylami kry wok innych spraw i co jaki czas
przyapywa si na wygldaniu przez okno powozu.
Po lewej stronie, bardzo blisko placyku, przez ktry biega gwna droga do bram
paacu Moncloa, ujrza setki stojcych powozw. Przez chwil poczu zazdro na widok
oywionej atmosfery, jaka zdawaa si panowa wrd licznej suby i stangretw toczcych
si dookoa wozu penicego funkcj gospody.
Ktokolwiek inny na jego miejscu uznaby, e ju sama obecno uroczej Inez bya
dostatecznym powodem, by zapamita t noc do koca ycia. Gdyby do tego usysza z jej
ust takie same propozycje, jakie ona czynia Brauliowi po drodze, to byby gupcem kady,
kto nie uznaby si za wybraca bogini Fortuny. Mimo wszystko modzieniec tskni do
innego towarzystwa, a skoro nie mg go zdoby, ani Inez, ani jej swoboda nie byy mu adn
pociech. Wolaby znale si midzy czeladzi, cieszc si dzbanem wina i bah rozmow.
- Jake si ciesz, wiedzc, e przez cay bal bd ci miaa tylko dla siebie. - Inez
uja go za rk, by zwrci na siebie jego uwag. Braulio spojrza na ni, zaskoczony takim
obrotem sytuacji, i zacz si szykowa na kolejne propozycje. - Marzyam, eby pyn tej
nocy w twoich ramionach, w niekoczcym si tacu. - Inez zamkna oczy i zbliya swe
usta do jego twarzy w nadziei na pierwszy pocaunek.
- Jestemy na miejscu! - Braulio pospiesznie otworzy drzwiczki i wysiad z powozu,
po czym stan u stp schodkw, czekajc, a panna zrobi to samo.
Ulyo mu, e zdoa wybrn z delikatnej sytuacji, zanim by zmuszony uciec si do
bardziej stanowczych rodkw.

- Jeste mi co winien! - skarcia go Inez, uczepiwszy si jego ramienia, gdy tylko


ruszyli w stron wejcia do paacu. - Oczekuj, e zachowasz si jak dentelmen i nie
bdziesz odrzuca moich wzgldw! - Wysuna brdk z min pen godnoci, wyranie
czekajc na odpowied, co nie pozostawio Brauliowi innego wyjcia, jak tylko obieca
wbrew sobie, e tak wanie postpi.
Beatriz ujrzaa, jak wchodzili zaraz po markizie de la Ensenada otoczonym wit
szlachty i ministrw. Mimo i sama obecno chopaka zepsua jej te resztki dobrego nastroju,
jakie udao jej si do tej pory zachowa, sytuacj pogorszyo jeszcze zachowanie Inez, ktra
puszya si przed wszystkimi now zdobycz, jakby chodzio o up z polowania. Nie zdziwi
jej rwnie wyzywajcy ubir koleanki; znaa jej uwodzicielskie sztuczki, a gboki dekolt, z
ktrym obnosia si dziewczyna, doskonale wspgra z jej brakiem przyzwoitoci.
Spostrzegszy, e szli w jej kierunku, Beatriz odwrcia si tyem; nie chciaa by zmuszona
wita si z nimi tak szybko. Pocigna za sob ksicia de Llanes, ktry - zaskoczony jej
nag ochot, by przywita si z nie wiadomo kim - zostawi w p sowa samego sekretarza
stanu, don Jos de Carvajala.
Zanim dotarli tam, dokd zmierzali, usyszeli mocny gos majordomusa, ktry
zapowiada nadejcie pary krlewskiej:
- Ich wysokoci don Ferdynand Burbon i dona Barbara de Braganza! - Mczyzna
uroczycie zastuka w marmurow podog grub miedzian lask.
Beatriz po raz pierwszy widziaa krla i krlow. Wraenie byo tak wielkie, e
zapomniaa o wszystkim innym. Zdawao jej si, e twarz krla promieniaa dobroci. Mia
misiste usta i zadarty nos o zaokrglonym czubku. Cho jego wydatna broda wiadczya o
sile, to jednak mae, acz ywe oczy wyraay agodno. Kroczca u jego boku krlowa
zdawaa si mie mocniejsz od ma osobowo - podobnie jak budow ciaa. Nie bya
pikna, lecz krgo jej twarzy, obfito warg i jasne oczy czyniy j atrakcyjnie odmienn;
by moe sporo jej brakowao do tradycyjnie pojmowanej urody, lecz mimo to bya pod
wieloma wzgldami pocigajca. Beatriz uznaa, e nigdy jeszcze nie widziaa rwnie piknej
sukni jak ta, ktr miaa na sobie krlowa, uszytej ze wspaniaych zotych brokatw
obrbionych perami i barwnymi kamieniami. Z jej ramion spywaa do poowy plecw
aksamitna opocza w kolorze morskiej wody, wykoczona futrem norki. W miar, jak para
krlewska przechodzia kobiety dygay nisko, mczyni za schylali si z szacunkiem. Za
monarchami szed piewak Farinelli, gawdzcy z gospodarzem balu, dalej jeszcze - damy
dworu krlowej.

Kiedy tylko drzwi do gwnej sali stany otworem i monarchowie je przekroczyli,


wszyscy gocie ruszyli w ich lady w oczekiwaniu na rozpoczcie tacw. Beatriz, trzymajc
za rami ksicia de Llanes, postaraa si przej jako jedna z pierwszych, by unikn
zetknicia z osob, ktr najmniej chciaa tego wieczoru widzie.
Gdy mijaa Faustin, ta pocaowaa j szybko w policzek, nie puszczajc ramienia
swego ma, ktry pogrony by w rozmowie z ambasadorem Rosji. Beatriz nie wiedziaa
dlaczego, lecz ten czuy gest przenis j nagle w przeszo, do wspomnienia owego
zapachu, owej mikkoci skry, ktre zapamitaa u swojej matki. Wraenie wzmocnia
jeszcze suknia w takim samym czerwonym kolorze, co ubranie Justiny w noc, kiedy j
zamordowano. Beatriz pomylaa, jak dumna byaby jej matka, widzc j tego wieczoru: nie
dlatego, e sza pod rami ze starcem, ktry na pewno by si jej nie spodoba, lecz poniewa
ujrzaaby sw crk jako w peni uksztatowan kobiet, obracajc si w najlepszym
towarzystwie Mdrym i ubran w przepikn sukni. Kiedy bya dzieckiem, bawia si
skromnymi strojami matki, przymierzajc je ze miechem, ale nigdy nie wyobraaa sobie, e
woy kiedy co takiego.
Jeszcze raz spojrzaa na Faustin i stwierdzia, e jest ona bez adnych wtpliwoci
najbardziej eleganck i najpikniejsz kobiet na balu. Cho tsknia za agodn twarz
rodzonej matki, to nie znaa profilu doskonalszego i oczu pikniejszych ni u hrabiny - oczu,
ktre zawsze przepeniaa sodycz, gdy na ni spoglday.

Pod paacem odbywaa si tymczasem inna zabawa, nie tak dostojna, lecz wcale nie
mniej przez to wesoa. Dwch oberystw nieustannie serwowao z wozu wino i jado
chtnym klientom, ktrzy wdziczni byli za moliwo napenienia odkw jak straw i
kwart winka, by uprzyjemni sobie czekanie i odegna przenikliwe zimno nocy. Kady
poczuby rado na brzk wpadajcych do drewnianej szkatuki pienidzy; lecz cho
ostateczny zarobek by wspaniay, to nie cieszy dwch Cyganw tak bardzo jak wiadomo,
e ich przedsiwzicie rozwijao si zgodnie z planem.
Pomimo nieustannego napywu klientw, Timbrio nie spuszcza z oczu gwardii i
jednoczenie obmyla sposoby na doprowadzenie planu do koca. Przemylawszy rne
moliwoci, zdecydowa si na punkt ledwie strzeony przez onierzy. Wrzawa, jak robia
niezaspokojona i spragniona czelad, skierowaa jego myli z powrotem na prac, i Cygan ze zrcznoci godn prawdziwego zawodowca - chwyci swobodnie beczuk i napeni za
jednym zamachem trzy kufle wina, po czym poda je modemu sudze, w ktrym natychmiast
rozpozna kawalerzyst widzianego wczeniej w gospodzie. Przypominajc sobie tamt

rozmow i marzenia jednego z chopakw o udziale w zabawie, Timbrio umiechn si na


myl, e ten bal zostanie zakoczony przez niego i jego brata, i to w taki sposb, e bdzie si
o nim mwi jeszcze przez wiele lat.
Kilka metrw dalej dwch angielskich sucych rozmawiao przy powozie, ktrym
przyjecha pewien wpywowy kupiec.
Przygldali si z niepokojem licznej i uzbrojonej ochronie terenu. Ich plan, by
spowodowa wrd goci jak najwiksze ofiary, by bezbdny, lecz najpierw musieli znale
jaki saby punkt w barierze ochronnej.
- Przy takiej liczbie stray bdziemy musieli dziaa o wiele ostroniej.
- To jasne, ale lepszej szansy nie znajdziemy. S tu dzi wszyscy: markiz de la
Ensenada, krl, najwysi zwierzchnicy Kocioa i wielu z tych nikczemnych szlachcicw,
ktrzy przyczynili si do naszych przeladowa. Rozkrcimy ich zabaw jeszcze bardziej.
Wymierzymy im cios, ktrego na pewno nigdy nie zapomn. Pochonie ich ogie mczyzna zniy gos, gdy obok nich przeszed jaki suga. - Kiedy dam ci znak, we
wszystko spod siedzenia. Kady rusza w swoj stron. Potem wr spokojnie, eby nie
wzbudzi podejrze.
- Rozumiem: zlokalizowa, dziaa i ukry si.
- Tak, przede wszystkim musimy unikn pojmania. Sam wiesz, e nasza akcja nie
moe skoczy si tu i teraz. Przysiglimy speni polecenia wielkiego mistrza i jest to nasz
obowizek jako masonw.
- Odniesiemy cakowity sukces, bracie: Najwysza Istota stoi po naszej stronie.
- Ona pokieruje naszymi rkami.
- Ona wskae nam waciwe miejsce.

Wielki salon, w ktrym zgromadzili si gocie, mia tak wspania akustyk, e


orkiestr sycha byo wyranie we wszystkich ktach. Pierwsze takty stanowiy zaledwie
akompaniament, przy dwikach ktrego krlewska para zaja miejsca na nieco
podwyszonej platformie, skd miaa najlepsz widoczno.
Trudna sztuka taneczna nie bya z reguy ulubionym zajciem mczyzn - odwrotnie
ni w przypadku ich on. Lubiy one uczy si skomplikowanych krokw do nowych melodii
od najsynniejszych mistrzw taca, ktrzy przychodzili w tym celu do ich paacw.
W tak zaawansowanej ciy jak u hrabiny de Benavente nie byoby mdrze porywa
si na taniec z wachlarzami, w ktrym mczyzna trzyma partnerk za rk i po zatoczeniu
penego kka oddawa j najbliszemu ssiadowi, podczas gdy ona trzymaa swj wachlarz

tak, by ukry si przed obcym i odsoni przed partnerem. Tyle krokw wydao si Faustinie
nadmiernym wysikiem dla jej obcionych ng i hrabina postanowia siedzie dalej ze sw
przyjacik Mari Emili Salvadores. Ich towarzysze rozmawiali z oywieniem w pewnej
odlegoci: Joaqun Trvelez sta w zamknitej grupce z markizem de la Ensenada i
spowiednikiem Rvagiem, a hrabia de Benavente dyskutowa o czym z francuskim
admiraem, niedawno przybyym do madryckiej ambasady.
- Pojawienie si Braulia w takim towarzystwie nie tylko wywaro na twojej crce
efekt, na jaki liczyymy: wyglda na to, e tych dwoje wietnie si dogaduje. - Maria
przyjrzaa si parze, ktra taczya w pobliu. - Popatrz tylko, jak Inez si do niego umizguje!
- Gdybym nie widziaa tego na wasne oczy, nie uwierzyabym, e Braulio mgby
zrobi co takiego - odpara Faustina, obserwujc rwnie serdeczne zachowanie chopaka.
Wykonujc kroki taca, oboje modzi zbliyli si do siebie tak bardzo, e otarli si
policzkami. - Wyglda na to, e rzeczywicie dobrze si bawi, a przy tym musz powiedzie,
e ta dziewczyna wydaje mi si prawdziwym skarbem. Nie sdzisz, Mario, e przypadkiem
zdoaymy nie tylko rozdzieli Beatriz i Braulia, lecz do tego skojarzy dwie bardziej
dobrane pary?
- Mam pewne podejrzenia, e Braulio nie jest tak zachwycony, na jakiego wyglda,
ale jeszcze zobaczymy. A przy tym wiem dobrze, e umiech Beatriz, kiedy patrzy na ksicia,
wcale nie jest szczery.
- Nie zaprzeczam, e twoja uwaga jest suszna, lecz musz przyzna, e przez ostatnie
dni w Beatriz zasza dobrze rokujca zmiana. Dajmy jej czas; trzeba przecie przyzna, e
musi jej by trudno przyzwyczai si do o tyle starszego mczyzny.
Obie kobiety spostrzegy, e za chwil miaa nastpi zmiana w parach i zaprzestay
rozmowy, by niczego nie przegapi. Nadal taczono taniec z wachlarzami - w tej kolejce
kobieta bya przekazywana przez partnera mczynie z lewej strony. Nastpnie obaj zalecali
si do niej w rytm muzyki, na przemian zbliajc si i odsuwajc, a do zakoczenia melodii,
w ktrym to momencie dama wyrniaa lepszego tancerza buziakiem w policzek.
Beatriz zdawaa si beztrosko cieszy tacem i cakowicie ignorowaa tancerza, ktry
wspzawodniczy z ksiciem de Llanes. W kocu znalaza si w jego ramionach, lecz
zgodnie z reguami zakrya wachlarzem p twarzy i przez kilka pierwszych krokw bya
zwrcona do niego tyem. Wrcia do don Carlosa i okrcia si dwa razy dookoa siebie, po
czym ksi odda j z powrotem drugiemu mczynie. Tym razem bya ustawiona przodem
do niego.

- Witaj, Beatriz. - Braulio przytrzyma jej rk i pochyli si dwornie. - Piknie dzi


wygldasz.
- Nie pikniej od twojej towarzyszki. - Okraa go, nie uciekajc. - Ktra
niewtpliwie jest wobec ciebie bardzo czua.
- Przecie j znasz, i mnie take. Nie sdzisz chyba, e mgbym si ni w ogle
zainteresowa?
- Obserwowaam was i mog ci zapewni, e zachowujesz si, jakby byo wrcz
przeciwnie. - Rka ksicia de Llanes przycigna j z powrotem, rozdzielajc ich na chwil.
- Czy ten modzieniec to przypadkiem nie twj przyjaciel i ssiad Braulio? - Widzc,
e rozmawiaj, don Carlos przyjrza si chopakowi uwaniej, ni poprzednim partnerom, i
natychmiast go rozpozna.
- Owszem. To adoptowany syn doni Marii Emilii Salvadores, wdowy po admirale
Gonzlesie de Mendoza. I rzeczywicie jest moim dobrym przyjacielem.
Inz wycigna do do ksicia, by zamieni si z Beatriz. Tymczasem rka Braulia
przycigna Beatriz z powrotem do siebie.
- Nadal mnie boli, e ucieka z cmentarza. - Kolejny ruch zmusza ich do zblienia
twarzy i Beatriz wsuna midzy nich swj wachlarz. - Lecz jeli to ja otrzymam pocaunek
na zakoczenie tego taca, puszcz w niepami wszystko, co mi powiedziaa.
Ostatnie takty muzyki ponownie pchny Beatriz w stron ksicia. Inz tymczasem
wrcia do Braulia. Doskonale widziaa ich rozmow i zdecydowana bya zaj modzieca
na wasno pocaunkiem.
Kiedy muzyka dobiega koca, spojrzenie Beatriz umkno w stron Braulia, jednak
dziewczyna obdarzya pocaunkiem ksicia de Llanes, niezwykle go tym uszczliwiajc.
Hrabina de Benavente i Maria Emilia oglday ca scenk z boku. Niecierpliwie
czekay na jej zakoczenie, gdy nierzadko zdarzao si, e taki czy inny zwizek zostawa
zerwany przez owe niewinne causy, i nie byby to pierwszy raz, kiedy doszoby do czego
takiego. Widzc decyzj Beatriz, Faustina odetchna z ulg, do czego te przyznaa si
przyjacice.
Daleki od tych pochych zabaw spowiednik Rvago razem z markizem de la Ensenada
wypytywa Trveleza o postpy w ledztwie w sprawie zabjstwa ojca Castro.
- Jestemy jeszcze bardzo daleko od ustalenia sprawcy lub sprawcw, lecz mog
powiedzie z pewn doz pewnoci, e gwnym motywem byo wymierzenie ciosu
Towarzystwu Jezusowemu. - Syszc to, Ravago pocz kpi z oczywistoci tej analizy. -

Wiem o tym! - przerwa mu Trevelez. - Lecz nie znacie jeszcze rezultatw autopsji, podczas
ktrej wyszed na jaw pewien szczeg, ktry zmusi mnie do zmiany kierunku ledztwa.
- Wyjanij to, bymy wszyscy mogli zrozumie. - Don Zenon, w odrnieniu od
Ravaga, pokada pene zaufanie w talenty przyjaciela.
- Aby usun serce, sprawcy zrobili trjktne nacicie na piersi, ktrego nie
zauwaylimy, kiedy ciao zostao znalezione.
- Ciekawe! - przyzna natychmiast Ravago. - I co to moe, paskim zdaniem,
znaczy?
- Jaki rytua albo symbol; by moe makabryczny sposb na podpisanie dziea.
- Mwiem wam ju, e wyglda mi to na zbrodni o jakim diabelskim podou powiedzia spowiednik, majc na myli ciemne siy masoskie oraz ich zamiar zniszczenia
religii, ktra karmia tyle dusz.
- Sdzimy, e wybr ofiary nie by dzieem przypadku, podobnie jak usunicie tego
konkretnego organu, jako e w waszym zgromadzeniu najwiksz mioci darzy si wite
Serce Jezusa. Biorc pod uwag te dwie okolicznoci, trzeba uzna, e nie mg by to zbieg
okolicznoci - cign niewzruszenie Trevelez.
- Jak dalece sigaj wasze podejrzenia? - Don Zenon de Somodevilla potrzebowa
konkretnych odpowiedzi, nie samych domysw. Krl codziennie na niego naciska, stale
wykazujc due zainteresowanie jak najszybszym rozwizaniem sprawy.
- Przykro mi, ale na razie nie mog wyraa si janiej, jednak moja uwaga skupia si
teraz na wszystkich organizacjach, ktre przejawiaj wyran niech do jezuitw.
- Moecie w takim razie zacz od tak zwanych owieconych: szlachty, niektrych
wojskowych, niemal wszystkich wolnomylicieli, a w nastpnej kolejnoci zaj si ca
reszt zgromadze religijnych. Albo moglibycie skupi si na licznych przyjacioach herezji:
iluminatach, przechrztach, masonach i gnostykach, e wymieni tylko niektrych. - Rvago
wyliczy kilka grup, lecz w rzeczywistoci podj ju decyzj, e naleao zbada otoczenie
ambasadora Keenea. - Z ca pewnoci zapewni wam do pracy, bycie nie mieli czasu
nas zanudza, mj kochany panie sdzio.
Don Zenon by rozczarowany tym, e nie otrzyma adnych informacji, ktre
pomogyby mu udzieli odpowiedzi na pytania krla Ferdynanda. Nie mia jednak
wtpliwoci, e Trvelez znajdzie wkrtce rozwizanie. Jaki sucy zwrci jego uwag na
przeciwn stron sali, gdzie intrygancki ambasador Anglii, Keene, rozmawia z najwikszym
publicznym wrogiem markiza i zarazem gospodarzem wieczoru, ksiciem de Huesear.
Ensenada oddaby cz swojej coraz znaczniejszej fortuny, byle tylko dowiedzie si, o

czym mwili ci dwaj, nie zdajc sobie sprawy, e ich rozmowa dotyczya tego samego
tematu, cho widzianego z innej perspektywy.
- Nie zdoali jeszcze wydoby z wielkiego mistrza Wilmorea adnych zezna - mwi
ambasador Keene przyciszonym gosem, do swego wiernego kolegi don Fernanda de Silvy
lvareza de Toledo. - Wierz, e znosi z honorem i mstwem mki, ktrym z pewnoci go
poddaj.
- Inkwizycja to kolejna z tych strasznych instytucji, ktre powinny zosta wymazane z
nowoczesnego pastwa, jakie chcemy uczyni z Hiszpanii. - Cho zwykle przebywa w
Paryu, don Fernando by na bieco ze wszystkimi dziaaniami przeciw masonerii podjtymi
przez wite Oficjum. - Zamierzam sprawi, by ten bal sta si dla nas momentem
przeomowym. Chciabym bowiem uzyska od jego wysokoci nominacj na krlewskiego
majordomusa, kiedy zwolni si to stanowisko. Wie pan dobrze, drogi przyjacielu, e osoba
sprawujca t funkcj cieszy si najwikszym zaufaniem monarchy. Jeli zdoam do tego
doprowadzi, bd mg zrwnoway szkodliwe wpywy jego spowiednika i pierwszego
ministra. To, e krl zgodzi si pojawi na balu, utwierdza mnie w pozycji jednego z
najlepszych kandydatw na objcie tego stanowiska.
- Nigdy nie mwi mi pan o tym, e pragnie zatrudni si na krlewskim dworze...
Benjamin Keene przyglda si z pewnym niepokojem radoci, jaka malowaa si na
twarzy jego ony podczas taca z modym studentem jzyka hiszpaskiego, ktrego musia
ulokowa we wasnej ambasadzie. Zmusiy go do tego doskonae listy polecajce chopaka,
podpisane przez jednego z najwaniejszych czonkw Izby Lordw. Naraz uprzytomni sobie
swoje lekcewace zachowanie wobec ksicia i znowu skupi si na sprawie, o ktrej tamten
mu opowiada, a ktra jego zdaniem umniejszyaby ogromne polityczne znaczenie, jakim ju
cieszy si jego przyjaciel.
- Przyznaj, e nie bardzo si znam na szczegach hiszpaskiego dworu, a tym
samym na korzyciach, jakich mona si spodziewa po tym uwaczajcym stanowisku.
Uwaam pana za najwikszego arystokrat wrd caej szlachty tego kraju - to
powiedziawszy, zdawa si uwanie sucha racji, ktre pocz wykada mu ksi, podczas
gdy w rzeczywistoci dalej ocenia prawdopodobiestwo, e ona przyprawiaa mu rogi z
owym modziecem. Chopak zachowywa si z nadmiern atencj i wygldao na to, e
obfite ksztaty maonki Keenea wcale mu nie przeszkadzay.
- ...a jako e bardzo duo swego czasu spdza przy krlu, ostatecznie majordomus
koczy jako jeden z jego staych i najbardziej wpywowych doradcw. - Keene usysza tylko

ostatnie sowa i po zastanowieniu uzna, e proba o powtrzenie caej reszty byaby duym
nietaktem.
Przytakn ksiciu, po czym da mu do zrozumienia, e teraz ju wszystko pojmuje,
lecz z przykroci musi zakoczy rozmow, gdy wanie sobie przypomnia, e wczeniej
zobowiza si partnerowa onie w nastpnym tacu.
- Prosz i bezzwocznie. Ja sam powinienem zataczy ze swoj maonk, jeli nie
chc, by odmwia mi wzgldw. - Ksi chwyci Keenea za rkaw i zatrzyma go jeszcze
na kilka chwil. - Tak czy inaczej, prosibym, ebymy spotkali si jeszcze potem i
porozmawiali o tym dziwnym zgonie przeoonego jezuitw.
Sir Benjamin odszed i po chwili szorstko wyrwa maonk z ramion
impertynenckiego modzieca, ku jej pozornej satysfakcji. W duchu postanowi, e pole
chopaka - jakimikolwiek wpywami by si cieszy - do jakiej akademii jak najdalej od
Madrytu; Sewilla doskonale si do tego nadawaa.
W innej czci salonu Beatriz przeprosia swego towarzysza, don Carlosa Urbina, by
uda si na chwil do toalety.
Gdy tylko tam wesza, ujrzaa przed lustrem Inez de Villanueva. Przez gow
przemkna jej myl, jakiego te miaa pecha, e wpada akurat na ni, cho na balu byo tyle
innych kobiet.
- Gratulacje z okazji nadchodzcego lubu! - aden puder nie zdoaaby udoskonali
idealnej skry dziewczyny, lecz najwyraniej makija pomaga jej w ukryciu cynicznego
umieszku, ktry towarzyszy powinszowaniom.
- Dzikuj za mie sowa, Inez, lecz nie mog nie zauway, e masz do motyww,
by si z niego cieszy.
- Co masz na myli? - Inez zawahaa si na kilka sekund, nie wiedzc, gdzie umieci
grub muszk, ktr trzymaa na palcu: na lewej czy te prawej skroni, okrelajc si tym
samym jako kobieta ju zajt. Na oczach wciekej Beatriz zdecydowaa si na to ostatnie.
Po sekundzie zorientowaa si, co miaa znaczy ostatnia uwaga. - Mwisz to, poniewa
sdzisz, e mnie rwnie nale si gratulacje?
- Bagam ci, nie artuj. - Beatriz spryskaa si odrobin zimnej wody, by schodzi
rozpalone policzki. - Poza tym nie czujesz do niego nic powanego.
- Jak moesz wyrzuca mi co podobnego, skoro sama wybraa ju wygodn
przyszo u boku swojego ksicia? Musisz pogodzi si z tym, e reszta z nas moe zagarn
to, co odrzucia, nie wydaje ci si?

Beatriz z czystej furii wbia sobie paznokcie w skr, nie wiedzc, czy powinna
zacz szarpa Inez za wosy i policzkowa j ile si, czy te ostudzi swj gniew,
odwieajc si znowu za pomoc zimnej wody. Uznaa, e to drugie bdzie bardziej
odpowiednie.
- Niczego od niego nie dostaniesz - powtrzya jeszcze raz z braku odwagi, by
skorzysta z innych argumentw.
- Ale zapewniam ci, e by dla mnie bardzo czuy, kiedy tu jechalimy, w zaciszu
mojego powozu - skamaa Inez, pragnc zemci si na Beatriz za wszystkie okazje, kiedy
tamta obraaa j, dajc do zrozumienia, e aden mczyzna nie zechce jej dla niej samej,
tylko dla tego, co ofiarowywaa im bez adnego umiaru.
- Inez, jeste aosna!
Beatriz pewna bya jej kamstwa, lecz nie moga zapomnie uwagi Marii Emilii o
radoci, z jak Braulio zgodzi si towarzyszy dziewczynie. aowaa teraz, e odrzucia go
na cmentarzu; wyrzucaa sobie gupot, z jak ofiarowaa innemu causa, ktry nalea si jej
ukochanemu. Po tych kilku uwagach zaczynaa wtpi, czy to, co mwia jej Inez, byo w
istocie tak faszywe, jak tego sobie w gbi ducha yczya.
Nie byo jednak czasu na jakkolwiek ripost. Nagle obie usyszay potn eksplozj,
ktra rzucia je na podog. Dwa lustra toaletki rozpady si na tysice fragmentw. Niektre
z odamkw powbijay im si w twarze i ramiona.
Cakowicie oszoomiona Beatriz odepchna Inez, ktra upada na ni i przygwodzia
j do podogi. Przekonaa si, e dziewczyna ya, lecz bya nieprzytomna. Przez kilka
pierwszych sekund panowaa gboka cisza, ktr natychmiast przerwa chr dochodzcych z
sali balowej okrzykw i jkw. Beatriz podniosa si z trudnoci, pokonujc sztywno w
nogach, i zdoaa napeni donie odrobin wody, ktr ochlapaa twarz Inez. Metoda
poskutkowaa doskonale.
- Co to byo? - Inez zgubia peruk, w policzki miaa wbitych kilka odamkw
krysztau, a z nosa cieka jej cienka struka krwi.
- Nie mam pojcia, ale powinnymy jak najszybciej std wyj.
Beatriz wycigna jej z twarzy kilka odamkw, ktre najatwiej byo usun, lecz
syszc utyskiwania dziewczyny, postanowia da sobie spokj. Ruszyy do wyjcia. Po
drugiej stronie sycha byo przeraajc wrzaw.
Cho z caej siy staray si otworzy drzwi, okazao si to niemoliwe. Ogromna
masa ludzi wybiegaa w panice z paacu i cakowicie tarasowaa korytarz, ktry prowadzi do
wyjcia.

Beatriz usyszaa, jak kto krzyczy jej imi, i natychmiast poczua pewno, e by to
Braulio. Razem z Inez zaczy pcha drzwi z jeszcze wikszym zapaem i w kocu zdoay je
troszk otworzy, wystarczajco, by chopak mg je zobaczy. Usyszay, jak woa, by jak
najszybciej stamtd wyszy. Przeraeni goci rozpychali wszystko po drodze, byle tylko
dosta si do wyjcia z paacu. Odepchnli Braulia, ktry pomimo najwikszych wysikw
nie by w stanie dotrze do azienki. Dziewczta ujrzay, jak niesiony mas ludzi chopak
znika w westybulu.
Drzwi ponownie si zamkny, i cho znowu zaczy je pcha, nie zdoay ich ju
otworzy. Postanowiy zaczeka, a strumie goci si przerzedzi.
Nagle rozlegy si trzy kolejne eksplozje, jedna po drugiej, o nieco mniejszej sile ni
pierwsza. Beatriz poczua jeszcze wikszy niepokj.
Sdzc po kierunku, z ktrego dochodzi dwik, wybuchy musiay mie miejsce w
pobliu wyjcia, a tam powinien znajdowa si Braulio.
Zaczy rozlega si krzyki paniki, ktre zdaway si dochodzi ze wszystkich stron
naraz. Po kolejnej prbie dziewczta zdoay wreszcie wydosta si na korytarz, lecz nie
wiedziay, w ktrym kierunku powinny si teraz uda: do rodka czy te na zewntrz paacu.
Ujrzay par krlewsk pod ochron licznych gwardzistw, ktra zawracaa od wyjcia w
poszukiwaniu schronienia. Inez posza za nimi, lecz Beatriz wiedziaa, e musi uda si w
przeciwn stron, eby odszuka Braulia.
Co w gbi duszy kazao jej spodziewa si najgorszego. Zacza biec w nadziei, e
odnajdzie go i bdzie moga powiedzie mu wszystko, co tak naprawd czua, bez adnych
gierek, ktrymi si zwodzili - musia si dowiedzie, e by jedynym panem jej serca. Musiaa
go pocaowa, wynagrodzi mu te ostatnie dni, puste i pozbawione jej umiechu. W cigu
zaledwie kilku sekund postanowia, e zaproponuje mu, by oboje porzucili obecne ycie i
uciekli, aby zbudowa lepsze, ich wasne.
- Inz, widziaa Beatriz? Wiesz, gdzie jest? - Faustina i hrabia de Benavente
zatrzymali Inz w jej szalonym biegu, drc o losy crki.
Jednoczenie Maria Emilia wypytywaa j o Braulia.
- Nie rbcie mi krzywdy! Nie chc umiera! - powtarzaa bez sensu Inz,
przeywajca silne zaamanie nerwowe.
- Chodmy dalej! - Podbieg do nich ksi de Llanes, przestraszony nieobecnoci
narzeczonej. - Dajcie jej spokj, w tym stanie niczego si od niej nie dowiemy.
Pobiegli dalej, pozostawiajc za sob straszn scen blu i paniki.

Pierwsza eksplozja zwalia jedn ze cian sali balowej, ranic wielu ludzi i zabijajc
kilkoro, przede wszystkim spord muzykw, ktrzy byli najbliej. Trvelez pozosta w
rodku, organizujc ochron pary krlewskiej oraz innych wanych figur, ktre si tam
znajdoway. Jednoczenie rozkazywa wszystkim onierzom, ktrzy weszli przez powstay w
cianie wyom, by jak najszybciej wezwali wszystkie powozy i zaadowali do nich rannych.
Osobicie upewni si, czy nic si nie stao markizowi de la Ensenada oraz ministrowi
Carvajalowi, po czym sprawdzi, czy wszyscy zagraniczni dyplomaci byli cali i zdrowi.
Ojciec Ravago wraz z trzema innymi dostojnikami Kocioa zapewniali opiek duchow
umierajcym, wielu za z goci pomagao podnie si rannym lub wynosio ich na zewntrz.
Kolejne eksplozje wziy wszystkich z zaskoczenia. Krl i krlowa byli ju w drodze na
zewntrz, prowadzeni pospiesznie przez stra osobist, lecz na szczcie nowe wybuchy nie
zdoay ich dosign, i po chwili wstrznici monarchowie wrcili do sali balowej.
Faustina pierwsza odnalaza Beatriz wrd masy porozrzucanych przy wejciu do
paacu cia. Dziewczyna siedziaa, podtrzymujc na kolanach, poranione ciao Braulia.
Podeszli do niej, omijajc licznych zmarych i ludzkie szcztki, ktre leay na ich drodze.
Maria Emilia, powalona blem, upada na ziemi, po czym wyja z ramion Beatriz ciao
swego syna.
Faustina z przeraeniem spojrzaa w twarz crki. Te oczy, ich wyraz, sucha twarz
pozbawiona ez przeniosy j w czasie do nocy w paacu markiza de la Ensenada, kiedy po raz
pierwszy ujrzaa Beatriz uczepion zwok swojej matki.

Paac krlewski Buen Retiro. Madryt Rok 1751


28 lipca
Sdzia Joaqun Trvelez niepokoi si przed porannym spotkaniem z dwoma
najwaniejszymi czonkami rzdu Ferdynanda VI: ministrem skarbu, floty i armii, don
Zenonem de Somodevilla, oraz sekretarzem stanu, don Jos de Carvajalem y Lancaster.
Soce jeszcze nie wstao, kiedy jego powz zajecha pod bram gwnego dziedzica
paacu, skd dwch gwardzistw odeskortowao go do gabinetu Somodevilli.
Oczywicie przyczyn jego obaw nie byo oniemielenie, jakie mogyby wzbudza
stanowiska obu mczyzn - w kocu Trvelez ju od jakiego czasu spotyka si z nimi w
sprawach subowych. Tym razem chodzio jednak o brutalny zamach w paacu ksicia de
Huesear, do ktrego doszo niewiele wicej jak dwadziecia cztery godziny temu.
cian za biurkiem markiza de la Ensenada zdobiy jedynie dwa przedmioty: ogromny
sztandar z krzyem witego Andrzeja oraz portret krla Ferdynanda VI. Reszt

pomieszczenia zajmoway wypenione ksikami dbowe regay, tylko na jednej ze cian


wisiao ogromne malowido przedstawiajce bitw morsk.
Nawet nie znajc zainteresowa markiza, mona si byo domyli, e morze
zajmowao w jego yciu szczegln pozycj. Dowodzi tego w wielki obraz z motywem
marynistycznym, stare koo sterowe w rogu pokoju oraz dwie stojce na stole makiety
hiszpaskich okrtw. Ensenada sam zreszt przyznawa, e ze wszystkich zada i
obowizkw najwikszej satysfakcji przysparzay mu wanie te zwizane z flot.
Czekajc na obu ministrw, Trevelez usiad w fotelu i dokona szybkiego
podsumowania wszystkiego, co zaszo w cigu ostatnich godzin, by mc streci dygnitarzom
najwaniejsze szczegy.
Przez ostatnie dwa dni prawie nie zmruy oka. Noc zamachu spdzi bezsennie na
pracy ze swoimi ekipami w paacu Moncloa, a podczas ostatniego wieczoru czuwa z Mari
Emili, pocieszajc j po tragicznej mierci syna.
Zdawao mu si, e przywyk ju do najokrutniejszej z twarzy czowieka - twarzy
podoci, oszczerstwa czy wszelkiej innej niegodziwoci - lecz teraz znowu zacz zadawa
sobie pytanie, z jakiego powodu jakakolwiek istota ludzka chciaaby odebra ycie drugiemu
czowiekowi, i to w dodatku pitnastoletniemu chopcu.
W swojej karierze zawodowej mia ju do czynienia z wszelkiego rodzaju zbrodniami,
ktre jasno pokazyway, jaki stopie znieprawienia mg osign ludzki umys. Zawsze
zadawa sobie pytanie, co pchao sprawcw do takich dewiacji. Czasem zastanawia si, kto
waciwie odpowiada za cae to zo, jeli czowiek powsta po to, by uczestniczy w Boskim
dziele stworzenia i pomaga w jego ukoczeniu.
Do tej pory tamte cztery eksplozje odebray ycie dwunastu osobom i byy przyczyn
niezliczonych obrae u innych. Imiona ofiar wybra zy los, nie zwaajc na fortun, pozycj
czy pe; poza Brauliem zginy bowiem jeszcze trzy kobiety szlachetnego rodu - dwie damy
w rednim wieku oraz jedna zaledwie osiemnastoletnia dziewczyna - a take dwch
duchownych, czterech gwardzistw i dwch muzykw, ktrych jedyn zbrodni byo to, e
uprzyjemniali przyjcie.
Sytuacja Trveleza zaczynaa by nie do pozazdroszczenia, gdy jako gwny ledczy
oraz najwyszy sdzia prawa karnego na dworze mia teraz do czynienia ze spraw ogromnej
wagi - zamach zagrozi przecie yciu samych monarchw - a nie zbliy si jeszcze do
rozwizania morderstwa jezuity Castro.

Wiedzia, e nie bdzie to po prostu kolejne ledztwo w jego dugiej karierze, lecz
najtrudniejsza prba, jakiej musia sprosta, jeli chcia, by jego sawa profesjonalisty
pozostaa bez skazy.
Do pokoju wpad Zenn de Somodevilla.
- Siadaj. Przy nas nie musisz si przejmowa formalnociami, w kocu znamy si ju
tyle czasu - rzuci, zajmujc miejsce przed Trvelezem.
Don Jos de Carvajal, odpowiedzialny za polityk zagraniczn, pozdrowi sdziego z
powag, po czym usiad u boku kolegi z rzdu.
- Krl, niech go Bg zachowa, wanie wyrazi nam niecierpliwo, z jak czeka na
wieci o tym, kto mg sta za tak potworn zbrodni. Powiedzia take, e nie przyjmie do
wiadomoci wymwek o braku ludzi lub rodkw finansowych - zacz. - Wie o tym
spotkaniu i pragnie, by od dzi ktry z nas codziennie informowa go o dalszych postpach.
Z tego wzgldu bdziemy spotyka si kadego dnia o tej samej porze, dopki sprawa nie
zostanie uznana za zamknit.
- Zaczn od aktualnej liczby polegych, ktra po zgonie hrabiny de Rib dzisiejszego
ranka signa dwunastu osb. Mamy jeszcze okoo piciu ofiar w do cikim, jeli nie
krytycznym stanie, zdrowie pozostaych za si poprawia. - Trvelez przekn lin, by
zwily wyschnite gardo. - Ogromna liczba obecnej na przyjciu suby oraz goci czyni to
ledztwo jednym z najtrudniejszych w mojej dotychczasowej karierze. Zanim jednak
zajlimy si moliwymi sprawcami, sprawdzilimy, w jaki sposb w ogle doszo do
wybuchw, gdy jedno moe zaprowadzi nas do drugiego.
Rozoy kartk, na ktrej wczeniej narysowa plan paacu i zaznaczy dwa miejsca,
w ktrych doszo do eksplozji.
- Jak na razie - cign - sdzimy, e wykorzystano dwa rodzaje adunkw
wybuchowych. Do pierwszej detonacji - wskaza palcem miejsce wybuchu, ktry uszkodzi
cian budynku - konieczne byo nawet do piciu kilogramw prochu. Sdzc po resztkach,
ktre znalelimy, sprawcy woyli go do drewnianej baryki i wetknli krtki lont, by
zmniejszy szanse na odkrycie i zgaszenie go. Umiecili beczuk na tyach ogrodowego
muru, kilka metrw od ciany budynku, by fala wybuchu skierowaa si w stron paacu,
zyskujc przez to jeszcze wiksz si raenia. Po rym szczegle poznalimy, e nie chodzi tu
o zwykych szalecw. Nadal jednak nie wiem, jak zdoali tego dokona niezauwaeni przez
stra, ktra chronia cay teren. - Carvajal potrzsa gow z min pen dezaprobaty. - Co do
kolejnych eksplozji przy drzwiach wyjciowych, posuyli si trzema adunkami. Ich take

stra nie zdoaa zauway, tym razem z powodu ogromnego zamieszania, jakie powstao po
pierwszym wybuchu.
- Gwardia zapewnia nam doskona ochron! Z tego, co widz, kady moe podej
do krla z picioma kilogramami prochu tak, by nikt go nie zauway. Bardzo mnie to dziwi,
by nie powiedzie, e niepokoi... - Uwaga Carvajala skierowana bya do jego
wsppracownika, markiza de la Ensenada, gdy to on bezporednio odpowiada za wojsko i
bezpieczestwo dworu.
Trvelez przyszed Somodevilli na ratunek:
- Nikt nie zaprzeczy, e nasz system bezpieczestwa zawid, lecz przecie nigdy
wczeniej nie mielimy do czynienia z grob takich rozmiarw. Tamtej nieszczsnej nocy
poza gomi, ktrych z oczywistych wzgldw wykluczylimy jako sprawcw lub
wsplnikw zamachu, pod paacem przebywao okoo czterystu osb: stangreci, obstawa
honorowa, pomocnicy oraz reszta suby, ktra pracowaa dla caej tej szlachty, ministrw,
dostojnikw kocielnych i zagranicznych dyplomatw.
- Sdzio Trvelez - odpar markiz - zgadzam si, e naley wykluczy aktywny udzia
zaproszonych goci, lecz nie ich wspprac. W takich wypadkach nie powinnimy odrzuca
adnej moliwoci, a tym bardziej jeli chodzi o zamach stanu, ktrego powodzenie
wpynoby na rzd i wadz krlewsk w Hiszpanii. Nie moemy lekceway faktu, e
przeciwko obu tym instytucjom dziaaj nie tylko wrogowie zewntrzni, ktrych tu nie
wymieni, lecz rwnie wewntrzni, czyli zdeklarowani przeciwnicy dynastii Burbonw,
ktrzy spiskuj od czasu jej dojcia do wadzy. - Spojrza niespokojnie na kieszonkowy
zegarek. - Lecz przejdmy do konkretw, bo czas ucieka. Czy mamy ju jakie nazwiska?
- Poza list goci sporzdzamy wanie list z nazwiskami caej suby, ktra bya tam
obecna. Wczoraj rozpoczlimy spisywanie pierwszych zezna, ktre zamierzam co wieczr
przeglda. Ze wzgldu na rozmiary zadania postanowiem zyska na czasie i wykorzysta
wszystkich swoich ludzi, by zakoczy t pierwsz mr w cigu co najwyej czterech czy
piciu dni.
Carvajal pochwali jego przedsibiorczo.
- Nie odrzucamy adnej moliwoci - cign Trvelez - lecz w tej chwili skupiamy
si na jednym tropie, ktry wydaje nam si najbardziej prawdopodobny. Poszukujemy
mianowicie dwch karczmarzy, ktrzy - jak nam powiedziano - zjawili si tamtej nocy, by
dorobi na sprzeday wina i jedzenia. To nieprawdopodobne, ale nikt nie wie, jakim cudem
tam wjechali, skoro gwardia rygorystycznie kontrolowaa wjazdy, a oni nie byli upowanieni

do wstpu. Przesuchalimy stranikw, ktrzy si tym zajmowali, na wypadek, gdyby ktry


z nich by zamieszany w t spraw.
- W Madrycie jest wielu karczmarzy - przerwa Carvajal, zbywajc sugesti, e moga
by w to zamieszana gwardia krlewska. - Zapewne dysponujecie jakim opisem tych dwch.
Mam racj?
- Tamtego wieczoru stanowili orodek uwagi, zatem nietrudno byo go zdoby.
Baryk prochu atwo ukry wrd beczek wina, wic na razie jest to najwaniejszy z tropw,
ktre bierzemy pod uwag. Gdy tylko zdobd bardziej konkretne informacje, natychmiast
panw zawiadomi.
- Nie mog przesta myle o zabjstwie Castro. Nie sdzisz, e obie zbrodnie mogy
zosta popenione przez tych samych sprawcw? - Podejrzenia Ensenady nie opieray si na
adnych poszlakach; przyszo mu to do gowy po prostu ze wzgldu na krtki czas, jaki
dzieli oba zajcia.
- Nie wykluczam takiej moliwoci - odpar Trvelez, zmieszany brakiem postpw w
tej sprawie - cho przyznaj, e jest za wczenie, by da jak bardziej szczegow
odpowied.
- Masz dla nas co jeszcze? - spyta Ensenada, ktry pragn zaj si innymi pilnymi
sprawami.
- To wszystko - odpowiedzia z pewn ulg Trvelez.
- W takim razie wr jutro rano o tej samej porze. - Markiz podnis si z fotela. - I
zawiadom nas wczeniej, jeli uzyskacie jakie wane informacje. Ta sprawa jest dla nas
najwyszej wagi.

Cela oskaronego Wilmorea w tajnym wizieniu witego Oficjum wydzielaa ze


swych wilgotnych cian odr choroby. Napinajc do granic acuchy, ktre skuway jego rce
i nogi, Anglik skuli si w kcie, gdzie docierao sabiutkie wiato, sczce si przez
pokrywajc okienko warstw brudu. Dziki temu promykowi obliczy sobie, e przebywa w
zamkniciu ju od tygodnia. Cz wody, ktr mu dawali, zuywa do obmywania ran - w
ten sposb powstrzymywa infekcje, ktre zaczy powstawa dookoa jego przegubw i
kostek od dnia, kiedy poddano go mkom.
W tym odosobnieniu nie mia pojcia o niczym, co dziao si poza cianami celi, lecz
mimo to nie przesta wierzy w swoich ludzi i by pewien, e zaczli ju wypenia jego
polecenia. Jedynymi osobami, z ktrymi mia kontakt w trakcie tych niekoczcych si dni,
byli dozorcy i z rzadka adwokat, ktremu bardziej chyba zaleao na jego zeznaniach ni na

obronie, podobnie jak inkwizytorom, ktrzy prbowali wydoby z niego informacje przy
pomocy oprawcw.
Tego ranka Wilmore obudzi si z przeszywajcym blem po ugryzieniu przez
jakiego wygodniaego szczura, przycignitego sodkaw woni jego ran. Potem dopisao
mu szczcie, poniewa zdoa upolowa gryzonia, posugujc si jednym z acuchw jak
sidem. Cakowicie zadowolony, bez wahania zabra si do jedzenia.
Przy tym zajciu zasta go biskup Perez Prado, kiedy niespodziewanie wszed do celi.
Nie zdoa zapanowa nad mdociami, ktre zakoczyy si seri gwatownych wymiotw w
rogu przeciwnym do tego, gdzie siedzia Anglik.
- Moe wasza czcigodno miaby ochot sprbowa tak wymienitego kska...
Wilmore wycign nadgryzione resztki szczura, umiechajc si na widok
widocznych w pobladej twarzy biskupa mdoci.
- Przynajmniej wiem, skd pochodzi to miso, w przeciwiestwie do wszystkiego,
czego dajecie mi poprbowa w waszym miosiernym domu - rozkoszowa si okazj do
odpaty za swoje cierpienie.
- Prosz przesta wystawia moj cierpliwo na prb, gdy nie jest to moja
najwiksza zaleta, i wyrzuci to wistwo, zanim bd zmuszony podj rodki przymusu.
Wilmore schowa szczura za plecami, by kontynuowa posiek, kiedy zostanie sam.
- Wyglda na to, e do tej pory nie zdoalimy wydoby z pana chociaby
najmniejszego zeznania, w zwizku z czym chc pana powiadomi o decyzjach, ktre zostay
podjte na temat paskiej najbliszej przyszoci.
Biskup usiad na krzele, ktre ze sob przynis, po czym mwi dalej:
- Ma pan do wyboru dwie moliwoci, i prosz mi wierzy, e innej nie bdzie. Teraz
musi pan wybra t, ktra bdzie bardziej sprzyja paskim interesom lub stanowi mniejsze
zagroenie dla zdrowia, dla mnie bowiem jest obojtne, w jakim stanie chciaby pan je
zachowa.
Pierwsze z rozwiza, ktre przedstawi, polegao na zoeniu przez Wilmorea
jednego tylko donosu, i to zaledwie na trzech czonkw spord tych, ktrzy cieszyli si w
stowarzyszeniu jakim autorytetem. Jeli to uczyni, wite Oficjum uzna go od tej pory za
czowieka wolnego i nie bdzie stawia adnych dalszych warunkw. Druga moliwo
rwnie prowadzia do wyzwolenia, lecz tym razem ostatecznego - zakadaa bowiem
natychmiastow mier Anglika i zakoczenie jego bezsensownych cierpie, obiecujc mu
wprzdy spowied z grzechw, by uwolni jego dusz od zmaz, jakie splamiy j przez
herezj.

- Jak pan widzi, s to propozycje proste i konkretne. - Perez Prado zbliy si do


winia, nie ukrywajc obrzydzenia, jakie budzi w nim jego silny smrd. - Dyskretna
denuncjacja, ktra nie zwrci niczyjej uwagi i nie przyniesie panu w przyszoci adnej
szkody, a dziki ktrej ju dzi mgby pan by wolny, lub mier. Co pan woli?
- Zanim odpowiem, chciabym spyta, skd te nage odwiedziny, skoro przez cay
tydzie nie miaem od was adnych wieci. - Wilmore podejrzewa, e przyczyn tego
niezwykego popiechu, by co z niego wydoby, musiao by jakie zajcie. - Nie chodzi
moe o to, e stao si co na tyle powanego, by zmusi was do szukania u mnie pomocy?
- Tym pytaniem daje mi pan dowd na to, e w istocie ma pan zwizek z tymi
wydarzeniami.
- Co ekscelencja ma na myli?
- Mwi o tym, co ju nie tylko podejrzewam, lecz uwaam za rzecz pewn: o
paskim udziale w tamtym zabjstwie oraz w zamachu, ktry mia miejsce przedwczoraj,
choby nawet by to udzia poredni. - Prado chwyci go za szyj i brutalnie cisn. - Wyznaj
wszystko, tylko tak si wyzwolisz!
- Ach tak... Zamach i morderstwo. Nie mam pojcia, o czym mi tu ekscelencja
opowiada, a ju na pewno nie o tym, kto jest sprawc obu przestpstw, lecz z gry mog
powiedzie, e gdyby odpowiada za nie ktry z moich braci, to z pewnoci nigdy bym go
nie wyda, bez wzgldu na to, ile blu bycie mi zadawali.
Wilmore wiedzia, e tymi sowami wanie wyda na siebie wyrok mierci. Mimo
wszystko - na wypadek, gdyby jego elokwencja nie bya wystarczajca - splun jeszcze w
biskupa resztkami szczura, ktrego nadal przeuwa, korzystajc z tego, e Prado sta tu
przed nim.
Duchowny uderzy go z wciekoci w twarz, a przed opuszczeniem celi poegna si
z nim na zawsze. Idc prowadzcymi na zewntrz korytarzami, otar plwocin, ktra
przylgna mu do policzka, powziwszy decyzj, e Anglik ma by pozostawiony bez
jedzenia i wody, dopki nie umrze.

W caym Madrycie nie mwiono o niczym innym poza zamachem, do ktrego doszo
w paacu ksicia de Huescar. W miar jak przechodzia z ust do ust, kada plotka obrastaa w
wymylone szczegy. Doszo do tego, e kobiety robice zakupy na rynku przy plaa Major
rozgaszay, i sama krlowa zostaa ranna, i e zmaro ju ponad pidziesicioro goci.

Jedna z kumoszek, ktra lubia arty, upieraa si wrcz wrd wybuchw miechu, e
piewak Farinelli, U Castrato, uratowa si przed ran od jakiego uamka tylko i wycznie
dziki swojemu kalectwu.
ycie tego Mdrym, dalekie od ostentacji i ekscesw wyszych klas, pene byo
problemw, jak chociaby ostatni duy wzrost cen zboa, ktry mia wpyn rwnie na
ceny podstawowych produktw ywnociowych. Oglnie rzecz biorc, polityka i zdarzenia,
w ktrych bray udzia owe wielkie osobistoci, przewanie pogardzane za ostentacj i
rozrzutno, byy tak dalekie od codziennego ycia mieszkacw miasta, e nadaway si
jedynie na temat rozmw, kiedy - jak w tym przypadku - dochodzio do zdarze, ktre
wstrzsay ich nudn egzystencj.
Wielu mieszczan odrzucao istniejcy system spoeczny z powodu nierwnego
podziau dbr, przez ktry cierpiaa wikszo poddanych - wszyscy w Madrycie wiedzieli
bowiem, e nie liczc posiadoci krla, niemal jedna trzecia zabudowa miejskich naleaa
do Kocioa, druga do nielicznych czonkw najwyszej arystokracji, reszt za dzielili
midzy sob nuworysze i kilku wzbogaconych kupcw. W tej sytuacji zwykemu ludowi
pozostay tylko najskromniejsze siedziby, a jako rodek przetrwania - praca dla tamtych przy
utrzymywaniu czystoci i ochronie ich wspaniaych posesji.
Wrd najbiedniejszych warstw Mdrym szerzya si niech, dlatego na targu
nierzadko syszao si z ust ktrego kramarza komentarz w rodzaju przyda im si troch
pocierpie od czasu do czasu!, albo widziao si piekarza, ktry wybucha gonym
miechem na artobliw uwag, e ceny pudru do bielenia peruk wzrosn, skoro tyle go
spono w czasie eksplozji.
Nie znaczyo to, e ludzie byli nieczuli wobec tragedii, ktrej nikt sobie przecie nie
yczy. Po prostu w ten sposb spontanicznie wyraali wzgard wobec prerogatyw i
przywilejw, jakie klasa rzdzca zagarna dla siebie w cigu wielu lat.
- Gdybymy mieli takie problemy jak oni... Syszaam, e sam tylko ksi del
Infantado posiada dwanacie wielkich paacw i posiadoci w Madrycie, a do tego ponad
trzydzieci sze tysicy owiec w caych swoich ogromnych wociach - szeptaa jedna z
kobiet do innej, ktra nadstawiaa z ciekawoci ucha.
- Nie musisz mi nic mwi. Pochodz z Andaluzji i wiem, e ksita de Medinaceli,
de Alba i de Osuna maj w tamtych okolicach ponad osiemdziesit tysicy akrw ziemi. - Ta
kumoszka bya mniej dyskretna od rozmwczyni i jej uwag usyszano na caym targu. Wystarczyaby najmniejsza cz tych bogactw, by wyywi cae sto rodzin z pracy na roli i
sprzeday zbiorw. Ale sama wiesz, e tak to ju zostao podzielone.


Dwch mczyzn o wygldzie obcokrajowcw, ktrzy stali w pobliu obu kobiet, nie
uronio ani sowa z ich rozmowy. Od jakiego czasu zamknici byli we wasnym domu i z
nikim si nie widywali. Dopiero tego ranka wyszli na zewntrz, zmuszeni do tego przez brak
jedzenia, i uwanie suchali, co mwiono o zamachu.
Kupili wszystko, co byo im potrzebne, by przetrwa jeszcze kilka dni w swym
dobrowolnym odosobnieniu, po czym na powrt skierowali si w stron mieszkania, gdzie
mieli kryjwk, bez przerwy przy tym rozmawiajc.
- Jak sdzisz, co si stanie, gdy ju wykonamy polecenie, ktre wyda nam Wilmore? spyta jeden.
- Mog si tylko domyla, ale wyobraam sobie, e zacznie si wszystko, o czym tyle
razy mwilimy w loy: prawdziwa misja, ktra prowadzi nasze bractwo. Dojdzie do
rewolucji, ktra otworzy to spoeczestwo na nowy ad. Nasi najbardziej wpywowi bracia
pracuj ju z ukrycia, by zebra jak najwicej posusznych nam ludzi spord tych, ktrzy
obdarzeni s najwiksz wadz. Potem za nasze umiowane stowarzyszenie uoy nowy
porzdek, oparty na tych samych zasadach i prawach, jakie rzdz nami ju teraz - odpar
drugi.
- Jeli tak ma by, to ty i ja mamy do odegrania kluczowe role.
- Bez wtpienia, cho sdz, e przy caym tym zamieszaniu, do ktrego doszo,
powinnimy troch odczeka, zanim znowu zaczniemy dziaa. Dobrze byoby za to zoy
wizyt ambasadorowi Keeneowi, na wypadek, gdyby wiedzia, kto odpowiada za donos na
wielkiego mistrza Wilmorea.
- Chyba masz racj. Ktokolwiek to by, zapaci za to. Swoim czynem straci wszelkie
prawo do ycia - powiedzia znowu pierwszy.
Po tej uwadze jego towarzysz skorzysta z okazji, by wyrazi wtpliwo co do
dziwnego planu, jaki tamten przedstawi mu kilka dni wczeniej.
- Nadal nie rozumiem, co chcesz osign przez t ceremoni, ktr wymylie na
koniec naszej misji. Z tego co pamitam, w naszych obrzdach nie istnieje nic podobnego. Po czym doda, nie pozostawiajc przyjacielowi czasu na odpowied: - Chc, eby wiedzia,
e nie mam zamiaru w tym uczestniczy.
- Uczynisz to! Ta sprawa dotyczy nas obu i nie staniesz na przeszkodzie do
ostatecznego celu, ktry chc osign. To bdzie jak kolacja ze znamienitym gociem: mym
Panem. Jemu ofiarujemy nasz zemst, i zapewniam ci, e chcesz czy nie, bdziesz sta przy
mnie.

- Wilmore nam tego nie zleci.


- Wiem. To moja sprawa.

Ojciec Ravago nie przyjmowa adnych wizyt przed Anioem Paskim. Te krtkie
chwile, ktre mia do dyspozycji midzy msz z monarchami a poudniem, powica na
liczn korespondencj pojawiajc si codziennie na jego stole.
Tego ranka, jak w kady wtorek, wyspowiada krlow. Ze wszystkich jego zada to
wanie przysparzao mu najwikszej satysfakcji. I jake mogoby by inaczej, myla sobie,
skoro by jedyn osob na dworze, ktra znaa szczegy prywatnego ycia wadczyni, jej
ble i niepokoje. Poprzez kratki konfesjonau krlowa otwieraa przed nim swe serce niczym
najzwyklejsza kobieta, wyzbywajc si monarszej godnoci.
Nie zawsze jego rola ograniczaa si do pocieszania w strapieniu - czasem bowiem
proszono go take o rady w sprawach wykraczajcych poza sfer duchow, tak jak to byo
wanie tego ranka, kiedy musia pokrzepi krlow bolejc nad tym, e nie zdoaa da
krlowi potomka. Poleci jej te pewne przepisy i eliksiry, ktre mogy wspomc j w tym
szlachetnym deniu.
Przy do czstych okazjach krlowa spowiadaa si - wyraajc przy tym niewiele
skruchy - z niepohamowanej nienawici, jak ywia do Izabeli de Farnesio, macochy swego
ma. Przyczyn bya rado, jak budzia w Izabeli bezpodno wadczyni, dawao to
bowiem jej ulubionemu synowi, Carlosowi, ktry wada obecnie Neapolem, due nadzieje na
uzyskanie korony Hiszpanii po bezpotomnej mierci pasierba, obecnego krla Ferdynanda VI.
Ravago zna dusz doni Barbary na wylot. Za jej sodycz krya si gboka
niepewno bdca by moe konsekwencj jej obcego pochodzenia, na ktre lud patrzy
nieprzychylnie, lub jej bezpodnoci. Moe chodzio te o zazdro, jak monarchini
odczuwaa wobec kadej damy dworu, ktra mogaby j przymi. W skrcie, moliwo
wysuchiwania grzechw krla i krlowej podczas cotygodniowej spowiedzi stanowia dla
Ravaga wyczny przywilej, ktry przynosi mu liczne korzyci. Pozycja krlewskiego
spowiednika nie tylko dawaa mu dostp do przernych informacji na temat problemw
Hiszpanii, lecz take czynia go duchowym doradc w kwestiach duszy oraz przewodnikiem
w rozmaitych sprawach stanu.
Ravago zna charakter krla Ferdynanda lepiej ni ktokolwiek. Wiedzia wic, e jego
decyzje zawsze musiay by poprzedzone jasnymi, zwizymi, a w wikszoci przypadkw
kilkakrotnie powtarzanymi objanieniami, by dana sprawa nie okazaa si dla niego zbyt
skomplikowana. Jezuita sam doradzi swemu przyjacielowi markizowi de la Ensenada, by

podczas rozmw z krlem, jeli musia przekona go do czego dotyczcego spraw wielkiej
wagi, przedstawia mu dla uproszczenia tylko najwaniejsze zarysy. Jeli minister zdoa
przyku uwag wadcy, reszta spoczywaa ju w rkach krlowej i samego Ravaga, ktrzy w
kocu doprowadzali do cakowitej zgody krla, wychwalajc jego dobre rzdy oraz jego
szlachetno jako obrocy poddanych.
Od czasu do czasu Rvago mia wraenie, e jego konfesjona przypomina raczej
kuchni ni miejsce, w ktrym odbywa si sakrament pojednania. Pospou z krlow
zgotowa w nim wiele z najwaniejszych dekretw, ktre wpyny na oblicze caego
pastwa, a take rozwiza kilka spraw na najwyszym szczeblu politycznym. Tam te
pooy podwaliny pod wizyt, ktrej oczekiwa dzi rano w osobie sekretarza stanu papiea
Benedykta XIV, kardynaa Valentiego Gonzagi, byego nuncjusza w Madrycie i osobistego
przyjaciela Ensenady.
Atmosfera w paacu Buen Retiro bya jeszcze zbyt napita po niedawnym zamachu,
by odbywa to spotkanie w jego murach. Ponadto istnia jeszcze inny, bardziej waki powd,
by poszuka dyskretniejszego miejsca: Rvago nie chcia dopuci, by o wizycie dowiedzia
si sekretarz stanu Carvajal y Lancaster.
Krl wiedzia o tajnych rozmowach jego i Ensenady z kardynaem Valentim - miay
one doprowadzi do koca nowy konkordat ze Stolic Apostolsk. Co prawda oficjalnie
odbyway si inne negocjacje, rwnie zainicjowane przez Ferdynanda, w ktrych brali udzia
sekretarz stanu Carvajal, nuncjusz Watykanu oraz kardyna i ambasador Hiszpanii w kurii
rzymskiej - jednak adna z tych osb nie miaa pojcia o toczcych si potajemnych
rozmowach, ktre na dodatek posuway si o wiele szybciej.
Rvago przekona krlow, by daa mowi do zrozumienia, jak korzystne byyby
takie tajne negocjacje, krl za nie tylko udzieli na nie zgody, lecz take pogodzi si z
koniecznoci zachowania cakowitej dyskrecji co do podejmowanych krokw i postpw w
rozmowach.
Po odmwieniu z krlewsk par modlitwy na Anio Paski, Rvago wezwa zatem
swj powz i uda si do rezydencji ksicia de Llanes, gdzie miao odby si tajne spotkanie z
sekretarzem stanu papiea, kardynaem Valentim.
Paac w, znajdujcy si na rogu plaza de la Vega, skada si z licznych skrzyde oraz
ogrodw. Wybija si spord innych dziki przeprowadzonej niecae cztery lata wczeniej
renowacji, ktra pochona siedemdziesit tysicy reali, zarobionych przez zamonego
ksicia na handlu.

Rvago przemierzy z popiechem ogrody, wszed do przedpokoju czeladzi, po czym


przeszed do pomieszczenia dla starszej suby. Tam zosta przyjty przez gospodarza domu,
a nastpnie zaprowadzony do maego gabineciku, w ktrym mia spotka si z kardynaem
Valentim natychmiast po jego przybyciu.
- Dzikuj za okazan askawo, tak w ofiarowaniu mi swego domu na miejsce tej
rozmowy, jak i przez zgod na obecno siostrzeca Valmojady w czasie paskich wizyt w
ambasadzie Anglii - powiedzia jezuita.
- Wiecie doskonale, ojcze, jaki szacunek ywi wobec waszej osoby, oraz jak wielki
dug zacignem wzgldem was po tamtym trudnym procesie, ktry rozstrzygnlicie w
sposb tak szlachetny. Mj dom zawsze bdzie do waszej dyspozycji.
Rvago zauway pewn nerwowo rozmwcy i zdawao mu si, e rozumie, w czym
rzecz.
- Prosz siada. - Ksi wskaza mu wygodny fotel w stylu francuskim. - Ka
przysa herbaty, by umili wam oczekiwanie.
- Prosz si nie kopota. Istnieje midzy nami dostateczne zaufanie, by darowa sobie
wszelkie formalnoci, wczajc w to obowizek zapewnienia mi towarzystwa do czasu
przybycia Valentiego. Mwi to, poniewa kardyna powinien zjawi si lada chwila, a zdaje
si, e w ogrodach czeka na pana jakie naglce zadanie.
- Dzikuj za wyrozumiao. Faktycznie w obliczu zbliajcego si lubu odkrywam,
i brakuje mi suby, a przysano mi dzi grup, ktra od ponad dwch godzin czeka na mj
przegld - powiedzia wiekowy ksi z ulg na myl, e nie bdzie musia dalej bawi si w
uprzejmoci, po czym ruszy w stron wyjcia, uprzedziwszy wczeniej, e wyda
odpowiednie rozkazy, by nikt nie przeszkadza w rozmowie. Przed zamkniciem drzwi
przypomnia sobie o jeszcze jednej sprawie.
- Licz, e wasze czcigodnoci sprbuj najlepszej sztuki misa po madrycku, jak
mona znale w caym miecie, ktr zawdziczam zrcznym doniom mojej kucharki! Widzc, e Rvago zaczyna wykonywa odmowny gest, ksi wycign rk na znak, e
nie zgodzi si na adn wymwk. - Prosz wybaczy, ale nie przyjm odmowy!
- Chtnie. To danie zawsze jem z przyjemnoci - podda si zatem spowiednik,
mylc o nawale pracy, ktra czekaa na niego w paacu. Mimo to czu si zobowizany
przyj ofert w uznaniu ryzyka, jakie ksi de Llanes podejmowa w zwizku z misj
szpiegowsk u ambasadora Keenea.

Ani wysokie mury paacu ksicia de Llanes, ani artystycznie przycite ywopoty, ani
liczne bujne kasztany nie wystarczay, by ustrzec jego ogrody przed potwornym skwarem.
Pi modych kobiet sprowadzonych przez kupca Gmeza Prieto do prac, jakie naleao
wykona w paacu, zalewao si potem. Prieto, ktry cieszy si wrd wyszych sfer
Mdrym duym prestiem, musia poszerzy dochodowy handel niewolnikami - coraz mniej
chtnie kupowanymi przez szlacht - o wyszukiwanie suby domowej, na ktr by
najwikszy zbyt wrd madryckiej arystokracji i buruazji.
Grupk, ktr wybra do ksicego domu de Llanes, tworzyy cztery modziutkie,
szesnastoletnie dziewczta - dwie z nich siostry - oraz nieco starsza Murzynka.
Prieto zawsze oferowa Murzynki, gdy wielu arystokratw preferowao je na mamki,
czasem wycznie dlatego, e chcieli przyda swemu domowi odrobiny egzotyki. Tak czy
inaczej bardzo mu to odpowiadao, gdy niskie zapotrzebowanie na czarnych niewolnikw
doprowadzio do spadku cen zakupu, dziki czemu on sam zarabia wicej.
- Kiedy przybd, macie wyglda na mie i dobrze wychowane, i ani na chwil nie
przestawajcie si umiecha - poucza, krc dookoa dziewczt.
Ze szczegln uwag przyglda si dwm siostrom, pragnc jeszcze raz przekona
si o zdolnociach swej ony, jeli chodzio o zamaskowanie ich cygaskiego pochodzenia.
Nie liczc handlu czarnymi kobietami, to wanie Cyganki przynosiy mu najwikszy
dochd: po przeladowaniach wikszo z nich bya teraz bezdomna, a by unikn kolejnych
donosw i aresztowa, zgadzay si suy za tani towar temu, kto mg zapewni im
utrzymanie.
Te dwie siostry sprzeda mu handlarz, ktry pracowa w Aragonii. Znalaz je na wp
martwe w trakcie ktrej podry z Saragossy do Mdrym. Kiedy Gmez ujrza je po raz
pierwszy, trudno byo mu si zdecydowa, zarwno z powodu ich opakanego stanu, jak ze
wzgldu na pienidze, ktre musiaby zainwestowa, eby podtuczy je tak, aby przyzwoicie
si prezentoway.
Znajomy jednak wiedzia, e w Madrycie nic z nimi nie zrobi, jako e by to dla niego
nieznany rynek. Nie chcia te zabiera ich na powrt do Saragossy, gdy uwaa, e nie dotr
tam ywe. Zaproponowa wic cen tak miesznie nisk, e Prieto nie mg si powstrzyma i
wykupi obie Cyganki.
Kiedy przywiz je do domu, dziewczta, ktre do tej pory wyglday na zupenie
pozbawione si, rzuciy si na niego jak dzikie. Poza przyjmowaniem jedzenia odmawiay
jakiejkolwiek formy kontaktu, nie wspominajc nawet o rozmowie.

Gmez wiedzia z dowiadczenia, co naleao robi, by uagodzi t dziko.


Okiezna ju kilka kobiet z ich rasy, a jego technika nigdy nie zawodzia. Ju przy
pierwszych Cygankach przyszo mu do gowy, e miay one w sobie co, co przypominao
dzikiego byka - moe dlatego, e rwnie odmawiay ulegoci albo przez ich skonno do
przemocy. Za kadym razem przekonywa si, e mona je byo okiezna, naladujc
postpowanie toreadora - w tym celu przez pierwsze dni krzywdzi je bez litoci, tak na ciele,
jak i na honorze, biorc je wbrew woli.
Obie siostry nie byy gorsze od reszty i w miar swoich zabiegw Gmez widzia, jak
staj si coraz mniej dzikie, tak samo jak ich poprzedniczki.
Po tej pocztkowej fazie sytuacja zacza ulega poprawie i stopniowo dao si
zauway, e Cyganki zaczy odzyskiwa zdrowszy wygld. Wtedy do roboty wzia si
ona Gmeza, ktra dokonaa niemal cudw, by zamaskowa ich pochodzenie. Najpierw
znikny ich dugie, czarne grzywy, skrcone i nastpnie rozjanione dziki wcieraniu cytryny
z octem. Tak sam przemian przesza ich skra, ktra stopniowo zacza traci pocztkow
ciemno: najpierw dziki uyciu myda i wody, potem za poprzez aplikacj tego samego
rodka co na wosy.
Kiedy teraz Gmez na nie spoglda, porzdnie uczesane i ubrane, wyglday jak dwa
anioki: nic nie przypominao o dniu, w ktrym je kupi. Byo mu wrcz przykro si ich
pozbywa, zwaszcza starszej, z ktrej korzysta, kiedy tylko zdoa pozby si ony. Nagle
dostrzeg don Carlosa, ktry pragnc, by wszystko byo gotowe na przybycie jego przyszej
maonki, postanowi towarzyszy swemu majordomusowi i osobicie wzi udzia w
wybieraniu suby, co zdaniem wielu osb nie licowao z jego pozycj.
- Panowie, w caym Madrycie nie znajdziecie dziewczt bardziej uwanych i
pracowitych od nich! - Zaskoczony widokiem ksicia, handlarz pocz gorliwie zachwala
swj towar.
Majordomus zacz uwanie bada twarze i ciaa dziewczt, dotykajc ich bez enady,
by wyprbowa minie.
- Moe i mwisz prawd, ale wygldaj na tak sabowite, e chyba nie bdzie mona
zbyt wiele od nich wymaga. - Bez adnego skrpowania podnis spdnice obu sistr, by
sprawdzi, jak wygldaj ich uda. Zdecydowany by zapewni swej przyszej pani jak
najlepsze suce. - A jeli si nie zgadzasz, to sam spjrz na te dwie - zachci Gmeza, by
przekona si osobicie, nie zdajc sobie sprawy, i kupiec zna ju ksztaty dziewczyn o
wiele lepiej, ni mona to byo sobie wyobrazi.

- Chocia wydaj si szczuplutkie, te dwie s silne jak stal. Jeszcze przyznacie mi


racj, kiedy zobaczycie, jak mao jedz.
- Nie gadajcie gupot, adne z nich klejnoty - wtrci sam ksi. - Lecz poniewa w
tym domu zjawi si wkrtce moja przysza ona, jej samej pozostawi decyzj, ktre z nich
maj zosta. Na razie kupuj wszystkie. Idcie zobaczy si z moim sekretarzem, eby wam
zapaci, lecz pilnujcie, by nie zawyy ceny, jeli chcecie dalej robi interesy w tym domu.
Widzc, e nadjeda kareta, w ktrej powinien znajdowa si kardyna Valenti,
ksi de Llanes rozkaza sudze odprowadzi nowo przybye do pomieszcze dla suby, by
objaniono im ich zadania, podczas gdy sam uda si powita dyplomat.

Zanim wyniesiono go na stanowisko sekretarza stanu w Watykanie, kardyna peni


funkcj nuncjusza jego witobliwoci w Hiszpanii, a do tego by bliskim przyjacielem
ksicia de Llanes. W tamtych czasach czsto zasiadali razem do stou i rozmawiali, prawie
zawsze w towarzystwie markiza de la Ensenada, a czasem te jego przyjaciki, hrabiny de
Benavente.
Valenti pozdrowi ksicia z radoci czowieka, ktry po dugim rozstaniu znowu
oglda dobrego przyjaciela, po czym pody za nim do gabinetu, gdzie oczekiwa Rvago.
Upewniwszy si, e nie bdzie ju potrzebny, ksi zostawi ich samych i skierowa si na
wysze pitro, by dopilnowa wanego kontraktu na drewno, ktry chcia doprowadzi do
koca midzy ministerstwem floty i armii a przedsibiorc z angielskiego miasta York.

- Od kiedy doszy mnie wieci o zamachu, nie przestaj zadawa sobie pytania, komu
mogoby zalee na czym takim. - Kardyna zsun z ramion ciki purpurowy paszcz, ktry
nastpnie przerzuci przez fotel. - Czy mogliby to by ci sami ludzie, ktrzy zamordowali
przeoonego jezuitw?
- Jest zbyt wczenie, bym zyska wiksz pewno co do swoich podejrze, lecz
pomimo braku przekonujcych dowodw co skania mnie ku opinii, e w obu przypadkach
bya to sprawka masonw.
- Jako odpowied na dekret o zakazie?
- To moliwe. Mamy w wizieniu witego Oficjum ich najwyszego zwierzchnika.
Na razie inkwizycja nie zdoaa uzyska od niego adnych zezna, ale wanie wczoraj
prosiem biskupa Pereza Prado, by je z niego wydoby. Na Castro dokonano krwawego
rytuau, ktrego symbolika ma pewne cechy wsplne z ich ceremoniami. Na przykad rana w
ksztacie trjkta, przez ktr usunli serce.

- Rozumiem. Trjkt, ktry utosamiaj ze swym Bogiem, nazywanym przez nich


Wielkim Architektem Wszechwiata. Mwic w zaufaniu, myl, e ci ludzie dziaaj pod
natchnieniem samego szatana. Podejrzewam, e moe ojciec mie racj. Take z Neapolu
doszy nas podobne wieci o krwawych zbrodniach - one rwnie mog by ich dzieem. Tak
czy inaczej, papie Benedykt jest bardzo zadowolony z posuszestwa krlw Ferdynanda i
Carlosa wobec jego bulli zalecajcej pozbycie si tego stowarzyszenia. Niestety, nie wszyscy
katoliccy wadcy Europy podjli tak lojalne kroki!
- Jestem winny posuszestwo papieowi, dlatego te wypeniam wszystkie jego
wskazwki, ustne czy pisemne. Moim zdaniem jednak masoneria powinna by cigana nie
tylko za herezj, cho ten aspekt ich filozofii najbardziej dotyczy ludzi wiary, ktrymi
jestemy.
Kardyna Valenti wiedzia, e Rvago to czowiek wielkiej inteligencji, lecz nie
zawsze byo mu atwo nady za jego tokiem mylenia.
- Nie rozumiem, do czego ojciec zmierza - przyzna.
- Wobec tego sprbuj przedstawi swoje wnioski, nie wprowadzajc ekscelencji do
gowy zamtu, cho przyznaj, e opieram si na podejrzeniach, nie dowodach. Z jednej
strony wiemy, e dopuszczaj oni do swego stowarzyszenia wyznawcw wszystkich religii,
co samo w sobie wydaje si niedorzeczne. Lecz jeli dodamy do tego fakt, e podobno kady
czonek od momentu wstpienia traci swoj uprzedni pozycj, rang czy prerogatywy i staje
si po prostu jednym z wielu braci, bez rozrnienia klas, to sdz, e mamy do czynienia z
ogromnym zagroeniem dla naszego spoeczestwa i obecnego porzdku.
- Waszym zdaniem jak daleko sigaj aspiracje tego bractwa? Do cakowitego
ujednolicenia spoeczestwa?
- By moe. Jeli wciel swoj filozofi w ycie, ten duch rwnoci zagrozi naszemu
obecnemu porzdkowi spoecznemu. Szlachta, monarchia, Koci, ktry prowadzi ludzi do
owiecenia, a take rzdy pastwowe rozpadn si i ustpi miejsca nowemu adowi.
- Wyglda to na prawdziw, szeroko zakrojon rewolucj.
- Std te mj niepokj. Do czasu wydania zakazu dowiedzielimy si, e zdoali
zwerbowa wpywowych czonkw naszej armii, jak rwnie wanych przedstawicieli
kultury, niektrych politykw, i podejrzewam, e rwnie duchownych. Zgromadzili zbyt
wiele wadzy, by mogli dalej dziaa swobodnie!
- Jak ojciec tumaczy fakt, e osobistoci, ktre maj ju wadz i wpywy, decyduj
si odrzuci swoje przywileje i uwierzy w t utopi? - Valenti nie by w stanie zrozumie
takiego wyrzeczenia.

- Ja rwnie si nad tym zastanawiam i sdz, e na to pytanie moe istnie tylko


jedna odpowied. W niej te moe kry si prawdziwe jdro ich strategii: chc zmieni
aktualny porzdek spoeczestwa, by przej nad nim wadz. I tyle. A sdzc po ich
postpkach, nie zawahaj si przed uyciem przemocy, jeli uznaj to za konieczne.
- Jeli tak, to bulla papiea Benedykta, o ktrej mwilimy, moe okaza si nie tylko
korzystna, lecz take opatrznociowa.
- Oczywicie, drogi Valenti. A przy okazji, jak zdrowie naszego kochanego papiea?
- Mocny jak db, moecie by pewni. A krl Ferdynand?
- Mona powiedzie, e tak samo jak zawsze, o ile nie zabraknie mu jego najwikszej
podpory - krlowej Barbary, mnie samego jako spowiednika oraz wszystkich ministrw. C
innego mgbym powiedzie, skoro ekscelencja wie o tym rwnie dobrze jak ja?
- Rozumiem! Dla jego wasnego dobra i dobra Hiszpanii otoczylicie go mdrymi
doradcami i zapewnilicie mu wsparcie w saboci jego charakteru.
- Widz, e nie opucia was ta szczeglna subtelno, mj przyjacielu.
- Jake mgbym do tego dopuci, skoro stanowi teraz wany element zawiej
polityki Watykanu? - Dla wikszej wygody Valenti zdj z gowy kardynalski kapelusz. - Czy
nasz monarcha nadal martwi si opini, jak ma o nim papie?
- Nie przestaje o tym myle ani na chwil. Zdaje mu si, e Benedykt XIV traktuje
pozostaych wadcw Europy z wikszymi honorami ni jego, a najgorsze, e widzi w tym
oznak pogardy dla wasnej osoby. Wierzcie mi, e o ile wewntrzne sprawy pastwa bez
problemu skada na swoich ministrw, to jeli chodzi o relacje zagraniczne, ma si za
namaszczonego: za wysz istot, ktr Bg wybra, by decydowaa o pozycji, jak obejmie
Hiszpania wrd ogu narodw. Z tego powodu sdz, i uwaa ten nowy konkordat nie
tylko za porozumienie suce nawizaniu jeszcze trwalszych i bliszych relacji midzy
obydwoma pastwami, lecz za narzdzie, ktre pomoe mu w umocnieniu przed Ojcem
witym swej pozycji, ktr uwaa za zachwian.
- Jego witobliwo za widzi w tym tylko rac prb odebrania mu duej czci
danin, ktre otrzymuje z Hiszpanii, oraz dalsze umniejszenie tej niewielkiej wadzy, jak do
tej pory zatrzyma przy nominacjach wysokich dostojnikw kocielnych.
- Przyznaj, e te dwie sprawy postawilimy zbyt stanowczo, by papie mg z ochot
zaakceptowa konkordat, lecz hojno krla mu to zrekompensuje.
- Mj drogi ojcze Rvago, nie bd si z wami spiera na temat dobrej woli naszego
wadcy, gdy nie znam jego zamiarw, ale musicie zrozumie, e jeli papie ma si zgodzi
na ekonomiczne straty i na oczywiste umniejszenie wpyww, jakie pocign za sob wasze

propozycje, suma ta musi by zaiste bardzo szczodra. A wiecie przecie, e jestem po waszej
stronie!
- Skarbiec korony jest teraz o wiele peniejszy ni kiedy. Nasza neutralno w
konfliktach europejskich oraz pokj, jakim si od pewnego czasu cieszymy, sprawiy, e
dysponujemy dostatecznymi rodkami, by przekaza znaczce kontrybucje.
- Mio mi to sysze, gdy wszystkie te tajne pertraktacje, ktre prowadz w Rzymie z
woi waszej i Ensenady, kosztuj mnie ma fortun. Niech wam si nie wydaje, e w kurii
watykaskiej wywiadcza si przysugi za nic. - A do tego momentu Valenti nie odway si
wspomnie o swoim honorarium, w kocu jednak uzna, e nadesza pora, by to uczyni.
- Mj wierny kardynale - odpar jezuita. - Nie powinnicie wtpi w to, e nasza
hojno zdoa wynagrodzi wasze wysiki. Markiz de la Ensenada osobicie poleci, aby ju
teraz przesano wam sto tysicy skudw jako rekompensat za biece wydatki, a jeszcze
wicej czeka was po podpisaniu konkordatu.
Valenti odetchn z ulg, wiedzc, e rwnie on otrzyma wynagrodzenie, ktrym
Ensenada zwyk dzikowa wsppracownikom.
- Mam nadziej, e nie razi was moje zachowanie, gdy w adnym razie nie kieruje
mn chciwo - powiedzia. - Chc tylko upewni si, e otrzymam dostateczne
dofinansowanie. Wierzcie mi, e ta wiadomo bardzo mnie uspokoia. Podwoj swoje
wysiki, by przekona papiea do zgody na cakowity patronat krla nad nominacjami do
wszystkich wanych stanowisk kocielnych, nie liczc tych, o ktrych ju decyduje w
Kociele Granady i Indii. Lecz ostateczna zgoda bdzie musiaa zosta potwierdzona na
samym kocu przez jego witobliwo. Co do tej drugiej petycji, ktra uczyni z Kocioa
jeszcze jednego podatnika pastwa, nie bdzie to atwe. Gdybym jednak wiedzia, jak sum
przeznaczono na rekompensat, zyskabym do dyspozycji jeszcze jedn bro, by przekona
papiea do wycofania obecnego sprzeciwu.
- Dwa miliony rzymskich skudw oraz zaufany jurysta, ktrego polemy wam do
pomocy przy prawnych zagadnieniach. Jest nim Ventura Figueroa, ktrego dobrze znacie.
Wyruszy z zadaniem, ktre zamaskuje przed wszystkimi jego prawdziw misj. Wiecie, e
krl domaga si, by prowadzono take oficjalne negocjacje, ktrym przewodzi minister
Carvajal - uwaamy jednak, e pewne kwestie powinny zosta rozwizane dyskretnie, jeli
chcemy unikn oficjalnych sporw na temat kilku spraw, w szczeglnoci finansowych.
- Ojcze Rvago, moecie si nie martwi: bdziecie mieli konkordat! Nie wiem
jeszcze kiedy, ale macie moje sowo, e do niego doprowadz.

- Cieszy mnie wasza determinacja. Przeka te sowa krlowi. - Rvago uzna


rozmow za rozstrzygnit i zakoczon, lecz naraz przypomnia sobie o zaproszeniu ksicia.
- Mielibycie ochot na wymienit sztuk misa po madrycku, ktr przygotowa nasz
gospodarz?

Zaledwie dwa dni pniej korytarzami tego samego paacu sza Beatriz. Ju za dwa
tygodnie, po lubie z ksiciem de Llanes, mia on sta si jej domem. Nikt nie zdoa odwie
dziewczyny od decyzji, by si tam uda jak gdyby nigdy nic. Miaa dopilnowa ostatnich
szczegw swej nowej sypialni oraz kilku zmian w dekoracji dwch salonw, w ktrych
miaa wie ycie matki. Zanim ruszya na grne pitro, przedstawiono jej przysze suce.
Beatriz zwrcia uwag na jedn z nich, o imieniu Amalia - a raczej na jej oczy, w ktrych
ujrzaa dziwnie pocigajc, cho niezrozumia si.
Poprzedniego wieczoru odby si pogrzeb Braulia. Maria Emilia przez ca
uroczysto nie przestawaa paka, jej twarz bya wizerunkiem czystego blu. Beatriz czua
si niezrcznie za kadym razem, gdy spoczywao na niej spojrzenie przyjaciki, wiedziaa
bowiem, e Maria szukaa u niej zrozumienia, ktre czy ludzi przeywajcych to samo
cierpienie. Kilka razy kusio j, by okaza swj bl. Miaa nawet ochot przyczy si do
niej w przelewaniu ez, ktre toczyy si pod jej powiekami, nie znajdujc atwego ujcia.
Wiedziaa jednak, jak zapanowa nad blem, i chemie skorzystaa z tej wiedzy, by nikt nie
zauway jej cierpienia. Robia to nie po raz pierwszy. Dziki temu czua si lepiej, mimo e
nikt jej nie rozumia.
Podczas gdy ciao Braulia spuszczano w drewnianej trumnie do miejsca wiecznego
spoczynku, Beatriz czua na sobie dziesitki spojrze; wszyscy czekali na to, by odegraa
swoj rol kobiety zamanej nieszczciem, by zapakaa po mierci przyjaciela.
Beatriz rozumiaa, e przyniosoby to im du ulg, gdy widok najbliszych
zmaremu osb, ktre w kocu pograj si w nieutulonym alu, zwykle uspokaja ludzi.
Mimo to ich okamaa, poniewa jej oczy pozostay czyste i suche podczas tego ostatniego
poegnania nie jej przyjaciela, jak sdzia wikszo, lecz ukochanego, a zarazem ojca
dziecka, ktre - o czym wanie si dowiedziaa - roso ju w jej brzuchu.
- Panienko Beatriz, przyniosem pani prbnik, eby uatwi wybr materiaw na
zasony i do sypialni. - Zniewieciay pracownik znanego sklepu bawatnego wyrwa j na
moment z rozmyla.
- Co by mi pan doradzi? - Nie chciaa zbyt wyranie okazywa braku zainteresowania
tymi bahostkami, a zreszt czym przecie musiaa si zaj.

- Ze wzgldu na pani modo i urod wybrabym wesoe kolory oraz wzory z du


iloci kwiatw. - Modzieniec rozoy rce niczym wachlarz, jakby bra w nie ogromny
bukiet stokrotek. - Co, co tchnie troch ycia w t ciemn i ponur sypialni. Sam nie wiem,
wybrabym ten jedwab, na ktrym, roi si od sugestywnych kwiatw pasiflory, zwanych
kwiatami pasji. - Mrugn do niej znaczco. - Ostatecznie jest to odpowiedni wzr dla
namitnych nowoecw.
Beatriz spojrzaa na niego, zastanawiajc si, czy by to art w zym gucie, czy moe
chopak po prostu nie zna ksicia de Llanes. W obu przypadkach sytuacja ta rozpraszaa jej
smutne myli, a nawet budzia w niej pewne rozbawienie.
- Naprawd staram si znale w tym pokoju jakie zalety, ale nie jest to atwe. Modzieniec podnis si stanowczo i podszed do kominka, pokazujc z oburzeniem portret,
ktry nad nim wisia. - Niech panienka sama spojrzy: c ma znaczy ten zastarzay portret
jakiego dawnego antenata! Nie chc rani jego pamici, ale to malowido wrcz zera cay
pokj swoim smutkiem i mrokiem! - Jego uniesienia nie pozostawiay wtpliwoci co do
opinii na temat obrazu. - Natychmiast bym go zdj i powiesi inny, z wrkami plsajcymi
po lesie wrd mgieek, niczym nimfy poszukujce romantycznej mioci albo co
podobnego. - Chopak gestykulowa tak wyrazicie, e nie trzeba byo nawet oglda tego
obrazu, by mc go ujrze oczami wyobrani.
- Ten portret przedstawia mojego przyszego maonka, ktry, jak sami widzicie, ma
ponad szedziesit lat - powiedziaa Beatriz.
Modzieniec zatrzyma si w swym tacu po komnacie, przeraony gaf, jak wanie
popeni. Na szczcie napicie opado, gdy do sypialni wesza przepikna kobieta w ciy,
ktra natychmiast zaprztna ca uwag jego klientki i zmienia jego wasne skrpowanie w
zazdro na widok tak niewiarygodnej urody.
- Matko, nie spodziewaam si ciebie tutaj. - Crka ma do kogo rwna, pomyla
chopak. - Pomoesz mi przy tych trudnych decyzjach.
- Nie musiaa robi tego dzisiaj. - Kobieta usiada przy niej i uja z mioci jej do.
- Na pewno nie uwierzysz, ale cakiem mi si podobao. - Modzieniec umiechn si,
gdy Beatriz rzucia w jego stron znaczce spojrzenie.
- Coraz mniej ci rozumiem, ale podziwiam ci za to, e znajdujesz w sobie do
energii, by szuka rozrywki, chocia twj Braulio zgin tak niedawno.
Sprzedawca nie chcia wydawa si niedyskretny, ale te nie mg uczyni nic, by nie
sysze tej rozmowy. Coraz mniej z tego wszystkiego rozumia. Jeli ten, ktry mia by jej
mem, Braulio, dopiero co umar, to dlaczego mwia mu o swoim przyszym maonku?

Przypomnia sobie sowa dziewczyny. Za kogo wic wychodzia? Czemu nie pozwalaa mu
zdj tego okropnego malowida znad kominka?
Sprawa ta wydaa mu si niezwykle interesujca. Nie wiedzia czemu, lecz mia
wraenie, e za chwil otrzyma odpowied na swoje pytania.
- Wolaabym, eby nigdy wicej o nim nie wspominaa. Teraz mam zosta on don
Carlosa i to o nim musz myle.
Carlos byo zapewne imieniem ksicia i waciciela domu. By moe ten drugi, ten
Braulio, by jej ukochanym, a w tak smutnych okolicznociach dziewczyna musiaa
zdecydowa si na mczyzn z portretu - rozwaa chopak. Nie wiedzia, jak wyglda i w
jakim wieku by zmary, o ktrym mwiy, lecz wydawao mu si straszne, e tak modziutka
dziewczyna musiaa wyj za takiego starucha.
- Beatriz, twoja postawa jest godna podziwu, lecz myl, e powinna uly swemu
blowi. Nic dobrego nie przyjdzie ci z ukrywania go bez adnego ujcia. Ty sama mwia,
e by mioci twojego ycia. Twoj jedyn mioci! - Faustina wiedziaa, za ktre sznurki
pocign, by uzyska podany efekt.
No i zgadza si, Braulio to jej kochanek, pomyla sprzedawca, bawic si materiaami
z prbnika i zastanawiajc si, co robi: wyj z pokoju czy zosta i wysucha reszty. W
obliczu obojtnoci kobiet i palcej go ciekawoci zdecydowa si na to drugie.
- Nie uda ci si, matko!
Chcc przerwa rozmow, dziewczyna wyrwaa mu z rk prbnik. Pozbawiony swych
materiaw, chopak znalaz si w jeszcze bardziej niezrcznej sytuacji.
- Chocia mj lub ma si odby tak szybko po mierci Braulia, pragn go bardziej ni
kiedykolwiek. Chc zamkn poprzednie rozdziay mojego ycia i otworzy nowe, z nowymi
nadziejami. - Beatriz wybraa materia z kwiatami pasiflory, ktry poleci jej wczeniej
sprzedawca, po czym zwrcia si do niego: - Z tego zrobicie zasony i obicia foteli!
- Jak pani sobie yczy! - Napita atmosfera zdoaa pozbawi modzieca caej werwy.
- Sdz, e bdzie doskonay.
- Prosz wrci jutro, bymy mogli spokojnie omwi pozostae szczegy. Teraz
moe pan ju i. Dzikuj za trafne rady!
Chopak podnis si, by ucaowa z galanteri donie obu dam, pragnc przy tym jak
najszybciej opuci pokj. Kiedy jednak podszed do matki, wpad w sida tych jej
szmaragdowych oczu, ktre lniy jakby same z siebie. Sparalioway go i wzbudziy w nim
zamt. Nigdy nie widzia tak wielkiej urody, a po wyjciu z pokoju nie by w stanie uspokoi
wzburzenia. Zda sobie spraw, e zosta podbity. Musia te przyzna, e gdyby natkn si

w yciu na tak kobiet, to wcale nie by taki pewien, czy ostatecznie nie przedoyby
niewiast ponad mczyzn.
Wyszed w chodne popoudnie madryckich uliczek, pragnc znw ujrze t wrk,
nimf z jego snw.
Niewiadoma romantycznych poryww modzieca hrabina de Benavente nie
przestawaa prowokowa Beatriz.
- Pomylaam, e najlepiej byoby przeoy lub. Sama wziabym na siebie rozmow
z ksiciem...
- Czy to nie wam tak zaleao na tym maestwie? - przerwaa dziewczyna; pod
naciskami matki zaczynaa ju traci zimn krew. - Skd wic teraz tyle taktu?
- Co za pytanie! Twoim zdaniem byoby lepiej, gdybym okazaa nieczuo wobec
tego, co musisz przeywa? - Faustina zadawaa sobie pytanie, o co chodzio jej przybranej
crce, e zachowywaa si w tak nieludzki sposb.
- Zostawmy wszystko tak, jak jest, matko. Powiedziaam ci ju cakiem wyranie,
czego chc i co myl. A teraz musz i na lekcj aciny.
- aciny? - adna wiadomo nie mogaby wprawi hrabiny w wiksze zdumienie. Od kiedy to popoudniami odbywasz lekcje aciny? Creczko, codziennie dowiaduj si o
tobie czego nowego.
- Ju od kilku tygodni chodz na specjalne zajcia. Nie przywizuj do tego wagi: po
prostu pragn opanowa ten jzyk nieco lepiej, ni mog to zrobi w szkole.
Beatriz opucia pokj, pozostawiajc matk zupenie oszoomion.
W kocu Faustina postanowia, e porozmawia o tym ze swym kapelanem, ktry
moe zdoa j wesprze. Nigdy nie byaby w stanie sobie wyobrazi, e przyczyn, dla ktrej
Beatriz pragna poszerzy swoj znajomo aciny, bya ch przeczytania w caoci ywota
witej Justyny z Padwy w ksice, ktr podarowa jej Braulio.
Kiedy dziewczyna sza piechot w kierunku domu nauczyciela jzykw klasycznych,
ani na krok nie odstpowa jej cie, ktry rzucaa na ni mier Braulia i jej matki. A jednak
Beatriz czua si szczliwa i tylko ona wiedziaa dlaczego. Nigdy wczeniej nie pojmowaa z
tak jasnoci, co szykowa jej los.
W Martyrologii zawiera si sens, jaki musz nada swojemu yciu! - pomylaa na
gos, zanim przestpia prg drzwi, przez ktre przechodzia kadego popoudnia.

Koci witego Andrzeja. Madryt. Rok 1751


15 sierpnia

Dywan utworzony z tysicy patkw biaych r wydziela z siebie wo pachnida.


Prowadzi od miejsca, w ktrym miaa zatrzyma si kareta panny modej, a do gwnego
wejcia do wityni.
lub ten wzbudzi ciekawo caej arystokracji miasta, a sdzc po liczbie gapiw,
ktrzy toczyli si w okolicach przylegego plaa de Moros, rwnie zwykego ludu.
Na swj sposb nawet sam Madryt zdawa si radowa z tego zwizku, obdarzajc
nowoecw porankiem mniej upalnym ni w poprzednich dniach, wrcz nieodpowiednio
rzekim jak na sierpie.
Don Carlos Urbin umiecha si szeroko w oczekiwaniu na przybycie narzeczonej,
rozmawiajc przy tym z rnymi ludmi i przyjmujc od wszystkich yczenia.
Druhn bya ksina de Arcos, zachwycona tym zaszczytem, podobnie jak ponownym
lubem ksicia, jako e bya blisk przyjacik jego pierwszej ony. Uczepiona jego
ramienia, przeywaa rnego rodzaju emocje: wspominaa wasny lub, a take odrobin
zazdrocia dziewczynie, ktr mia polubi Carlos.
Przyznawaa, e kilka razy pragna, by ksi zwrci na ni uwag po mierci jej
ma - na krtko po tym, jak sam zosta wdowcem. Nigdy nie daa mu tego pozna ze strachu
przed odrzuceniem, a teraz aowaa - rozumiaa bowiem, e lepiej pasowali do siebie
wiekiem, wzgldem mioci za mieli mniejsze wymagania, ni bdzie miaa szesnastoletnia
dziewczyna. Patrzc na ksicia ktem oka, wspominaa miesice, kiedy przyjmowaa jego
zaloty, ktre ograniczay si wtedy do prostej i niewinnej rozrywki, jako e oboje byli
zwizani. Niezalenie od tego, ile czasu upyno od tamtych chwil, nadal czsto przeywaa
je w mylach.
Porozmawiali przez dusz chwil z hrabin de Benavente, ktra przyjechaa wanie
powozem Trveleza w towarzystwie Marii Emilii. Bya ju prawie w dziewitym miesicu,
lecz cia nie zdoaa w najmniejszym stopniu umniejszy jej wyjtkowej urody, cho gracj
ruchw - owszem. Twarz jej si zaokrglia, a spojrzenie zdawao si teraz zabarwione
pryzmatem gbokiego spokoju. Faustina ucaowaa z uczuciem przyszego zicia i
zaartowaa z iloci materiau, ktry trzeba byo zuy na uszycie jej sukni i pomieszczenie
wydatnego brzucha.
Ksi de Llanes przyj take yczenia od Marii Emilii Salvadores, odzianej w
rygorystyczn aob, przy czym wyrazi najszczersz wdziczno za wysiek, jakim musia
by dla niej udzia w tych zalubinach. W jej twarzy dostrzeg oznaki gbokiego cierpienia.
Co prawda zauway te lad sabego umiechu, lecz po napiciu pozna, jak ciko byo jej w
istocie znie t sytuacj.

W tym czasie Trvelez zajmowa si obserwacj licznych goci, ktrzy stali w maych
grupkach pod drzwiami kocioa, coraz to pozdrawiajc jak osob.
Napotkawszy spojrzenie markiza de la Ensenada, odczyta w nim zaproszenie, by si
zbliy. Podszed w tym samym czasie co spowiednik Rvago, ktry rwnie domyla si
chyba tematu tego przelotnego spotkania.
- Przede wszystkim chciabym wiedzie, jak si miewa twoja towarzyszka. Somodevilla utkwi wzrok w smutnej twarzy Marii Emilii, ktra bya rwnie jego
przyjacik.
- Skamabym, mwic, e nie martwi mnie jej stan. Zwaszcza dzisiaj, kiedy brak
syna sprawia jej jeszcze wikszy bl ze wzgldu na jego blisk przyja z pann mod.
Wierzcie mi, e ze wszystkich si staraem si znale dla niej jak wymwk. Cho od tej
tragedii mino ju kilka tygodni, to jej bl jest niemal tak samo silny. Jak jednak wiecie, nie
jest to kobieta sabego charakteru. Upara si przyj, by da dowd gbokiej mioci, jak
czuje do Beatriz.
- Wesprzyj j w osamotnieniu i zawsze bd u jej boku. Jako przyjaciel radz ci, by
zrobi wszystko, co w twojej mocy, eby nie straci tej wyjtkowej kobiety. Niewiele znam
takich, ktre posiadaj tyle zalet, ile ona - i to zarwno przymiotw umysu, jak sodyczy i
dobroci serca.
- Ona jeszcze o tym nie wie, ale miaem zamiar owiadczy si jej podczas tacw w
paacu Moncloa. Nie wyobraaem sobie, e przerw go tak dramatyczne zajcia.
- Ciesz si z tego i rozumiem, jak niewaciwe byoby to w tej chwili - przerwa mu
markiz. - Daj jej jeszcze troch czasu, ale nie porzucaj tego zamiaru: aden bl, jakkolwiek
wielki, nie jest nie do pokonania, jeli pojawi si nowe powody ku nadziei. A twoje
owiadczyny na pewno bd dla niej wspania wieci.
W trakcie tej rozmowy Rvago sta w milczeniu, lecz niecierpliwie. Myla o tym, e
mieli do rozwizania zbyt wiele wanych spraw, by zajmowa si problemami jakiej
kobiety.
- Co nowego wiemy o wrogach naszej wiary? - wtrci w kocu.
Niepokojce pytanie spowiednika na kilka sekund wytrcio markiza i sdziego z
rytmu.
- Co macie na myli? - spytali jednoczenie.
- Wydaje mi si wrcz niepojte, e cho na chwil moecie przesta myle o
dwunastu zgonach oraz mierci ojca Castro i e nie stanowi one przedmiotu waszych
nieustannych wysikw, by znale sprawcw tych zbrodni.

Bezlitosne oczy Rvaga wbiy si w sdziego Trveleza jak sztylety.


Jezuita spostrzeg efekt, jaki wzbudziy jego sowa, i skorzysta z chwili skrpowania,
by zada kolejny cios.
- Czy po raz kolejny bd musia sucha o waszym tradycyjnym ju braku rezultatw,
czy te bd mia to szczcie i co mnie zaskoczy? - doda.
Trvelez odetchn gboko, by si uspokoi, po czym odpowiedzia:
- Przez ostatnie tygodnie przesuchalimy ponad pidziesiciu oberystw, i to przy
udziale kilku wiadkw, by uatwi identyfikacj. Braem udzia w wikszoci tych rozmw. Spojrza na Rvaga spokojnie. - Przykro mi, e nie mog powiedzie nic innego, ale nie
odnielimy na razie adnych sukcesw, i ju wyjaniam dlaczego. Dowiedzielimy si, e
poza karczmarzami, ktrych zdylimy przesucha, w Madrycie istnieje jeszcze caa masa
wyszynkw, ktre dziaaj bez licencji, czasem wrcz w domach wacicieli. Jest to
okoliczno, ktrej na pocztku nie wzilimy pod uwag. Ten ogromny rozmiar ledztwa
opni nas bardziej, ni si spodziewalimy. Z pewnoci doskonale to rozumiecie.
- Duo gadania i adnych wynikw, sdzio Trvelez! - Markiz sucha w osupieniu
kliwoci Rvaga. - Cigle tylko mydli pan wszystkim oczy swymi absurdalnymi
domysami. Gardz tak opieszaoci i niech wolno mi bdzie skorzysta teraz z okazji, by
powiedzie to znamienitemu markizowi de la Ensenada.
- Nie mam ochoty znosi wicej obelg z ojca strony! - Oburzenie Trveleza
zwyciyo w kocu jego zwyczajow cierpliwo i sdzia da mu wyraz, nie starajc si
nawet zapanowa nad gosem.
- Prosz was obu o spokj! - przerwa stanowczo Somodevilla. - Przycigacie uwag
goci, a w aden sposb nie rozwie to naszych kopotw. Porozmawiajmy, ale z wikszym
szacunkiem i rozwag. - Zwrci si do spowiednika: - Ojcze Rvago! Waszym zdaniem
nasze dochodzenie obrao zy kierunek. Jakie macie dowody, e mwicie z tak pewnoci?
Jeli je posiadacie, to w ktr stron powinnimy si zwrci?
- W stron tych przekltych masonw! - Jezuita przeegna si odruchowo. - Wczoraj
dowiedziaem si, e Wilmore zmar przed tygodniem. - Na t wie obaj rozmwcy zdziwili
si, e nie zostali o tym powiadomieni przez wite Oficjum. - Biskup Prez Prado chcia
zachowa jego mier w tajemnicy, gdy wyglda na to, e nie bya ona cakiem
przypadkowa.
Przerwa na chwil i podszed jeszcze bliej, by nikt z pozostaych goci ich nie
sysza.

- Wczoraj odbyem z nim dug rozmow; dopiero gdy wyraziem pewne


zainteresowanie okolicznociami zgonu, zda mi relacj z wiele tumaczcej rozmowy, ktr
odby z winiem.
- Cho niechtnie, ale musz pogodzi si z faktem, e nie poinformowano mnie o
tych zajciach - skomentowa Trvelez. - Jeszcze mniej podoba mi si to, e Wilmore mg
zezna co, co ma zwizek ze spraw, a nikt mnie o tym nie zawiadomi. A moe przyzna si
do udziau w tych zbrodniach?
- Nie posun si a tak daleko. Wie pan rwnie dobrze jak ja o jego niezomnym
milczeniu w trakcie najostrzejszych nawet przesucha. Lecz najwyraniej da do
zrozumienia, bardzo nieznacznie, e wiedzia o zamachach, ktre miay ostatnio miejsce.
Szmer wrd zebranych zapowiedzia przyjazd powozu panny modej.
Rvago, zdajc sobie spraw z krtkiego czasu, jaki pozosta im do zakoczenia
rozmowy, rzuci w powietrze ostatnie pytanie:
- Nie wydaje si panu, e zemsta na wszystkich najwaniejszych instytucjach, ktre
doprowadziy do zakazu dziaalnoci masonw, i to zemsta za jednym zamachem, moga by
dla nich dostatecznym powodem do takiego ataku? Bo mnie owszem! - przerwa na chwil. Dlatego niech pan nie szuka wycznie w oberach - tu jeszcze raz spojrza na sdziego
Trveleza - lecz rozglda si te po ich loach i przesuchuje ich dawnych czonkw.

Na widok Beatriz, kroczcej z gracj po ranym dywanie w dopasowanej sukni z


biaego jedwabiu, trzymajcej pod rami hrabiego de Benavente, i z twarz zakryt welonem,
ktry nie mg ukry jej modzieczej urody, Maria Emilia poczua w sercu ukucie.
Wyobraaa sobie, co czuby Braulio, gdyby j zobaczy; Beatriz zawsze bya dla niego
nieosigalna, a o ile bardziej byaby teraz. Maria nie wesza do kocioa razem z reszt goci.
Od pogrzebu syna nie widziaa si z dziewczyn, a musiaa powiedzie jej jeszcze o tylu
rzeczach: e dawaa jej swoje cakowite bogosawiestwo, swoj przyja, swoje
zrozumienie - pomimo wielkiego blu, ktry j przeszywa.
Ich spojrzenia si skrzyoway. Gdy obie kobiety zamkny si wzajemnie w mocnym
ucisku, nie byo midzy nimi moliwe adne kamstwo. Czysto bieli, symbol nowej
przyszoci dla Beatriz, kontrastowa z czerni aoby Marii, odbiciem przeszoci.
Wtedy dziewczyna szepna, e prawdziwym odbiorc jej przysigi nie bdzie ten, kto
czeka dzi na ni przy otarzu. On nigdy nie zdoa go zastpi. Maria Emilia wysuchaa jej
sw, lecz niezbyt j one pocieszyy. Beatriz zapakaa; nikt tego nie widzia, tylko Maria
Emilia, ktra podniosa jej welon, by zetrze zy swymi pocaunkami. W tym momencie

usyszaa od niej co, czego na razie nie bya w stanie zrozumie, lecz co zachowaa jak
zamknity skarb w najwikszych gbinach swej duszy.
Beatriz wyszeptaa te sowa bardzo szybko, tak eby tylko przyjacika moga je
usysze. Powiedziaa, e Braulio nadal w niej yje. Maria nie miaa pojcia, co to miao
oznacza, lecz odczua wag tych sw i zdaa sobie spraw, e zupenie niespodziewanie
poczyo je to o wiele mocniej.
Patrzya, jak Beatriz odchodzi, zwrcona do niej plecami: drobna posta, moda
latami, lecz wielka i dojrzaa sercem oraz determinacj. Zadaa sobie pytanie, co te mogo
kierowa wol Beatriz. Przecie na wasne oczy widziaa w swoim krtkim yciu tyle
nieszcz. Najpierw tragedia rodzicw - matka zamordowana na jej oczach, potem mier
ojca w wizieniu. A jednak daa rad si z tego otrzsn. Co takiego miaa w sobie ta
zaledwie szesnastoletnia dziewczyna, e zdoaa pokona rwnie mier swej jedynej
mioci, Braulia, i moga teraz miao i bez strachu kroczy ku nowemu yciu, ktrego wcale
nie pragna. Byo to zupenie rne od wszystkiego, co zrobiaby sama Maria.
Zazdrocia Beatriz rozsdku. I w cigu tych kilku sekund, ktre wydaway jej si
godzinami, zdaa sobie spraw, e przy swoich trzydziestu piciu latach nie nauczya si
niemal niczego. Wrd ruin swego ycia od trzech tygodni codziennie oddawaa si z
niezmierzon pasj dawnemu przyjacielowi jej ma i swemu przygodnemu kochankowi,
kapitanowi lvarowi Pardowi Ordezowi. Po kilku latach bez adnych wieci marynarz
pojawi si nagle u jej drzwi tydzie po mierci Braulia, by wypeni star obietnic - i
bardziej zaskoczyo go nieoczekiwane przyjcie ni jej na nowo odkryte uroki. Korzystajc z
tych wsplnych tygodni, ochoczo zaspokaja wszelkie jej pragnienia.
Od jego przybycia Maria Emilia nie poznawaa samej siebie. Mylaa o tym za
kadym razem, gdy oddawaa mu si z ca namitnoci, i gdy oszukiwaa Joaquina
Trveleza, ktremu odmwia tych samych rozkoszy, jakie teraz bez umiaru ofiarowywaa
innemu.
Po raz pierwszy w yciu zachowywaa si irracjonalnie, nie zastanawiajc si nad
konsekwencjami swych czynw, pozwalajc kierowa sob instynktowi.
Pierwszy raz, kiedy oddaa si marynarzowi, mia miejsce kilka godzin po tym, jak
otworzya przed nim drzwi - nie daa mu doj do sowa, nie pytaa, co tu robi. Ostatnio za
bya z nim jeszcze tego samego ranka, kiedy pozwolia mu si zwyciy w zagorzaej bitwie
o to, by nie dopuci do ubrania si na lub.
Wiedziaa, e powoli j to niszczyo, lecz niezbyt si tym przejmowaa. Obecno
lvara rozptaa w niej potrzeb cielesnej przyjemnoci, fizycznej rozkoszy, czego, co

zrekompensowaoby jej wewntrzny bl. Wiedziaa, e mogo to zniszczy jej zwizek z


Joaqunem, czego z caej duszy sobie nie yczya, lecz zarazem nie moga uciec od wraenia,
e w ramionach kochanka znowu oywaa.
Wiedziaa o tym tylko Faustina, ktra wyrzucaa jej brak rozsdku za to, e
ryzykowaa cenny zwizek dla atwej chwilowej pociechy. Zapewniaa te, e jeli tak dalej
pjdzie, to Maria w kocu straci rozum.
Maria Emilia wiedziaa, e jej przyjacika miaa racj, lecz w tym burzliwym
dowiadczeniu odkrya co wyjtkowego, co, co przywrcio jej now rwnowag,
wyzwalajc od wszelkiej niepewnoci. Trudno byoby jej to wytumaczy, lecz wiedziaa, e
do tej wiadomoci dotara poprzez zniszczenie tego, co wydawao si cakowicie stabilne;
tego, co atwe. Poja, e musiaa zaryzykowa swj obecny zwizek a do granic
moliwoci, by w kocu zda sobie spraw z tego, jak wiele posiadaa.
Bez adnych wyrzutw sumienia uja Joaquina pod rami.
On by jej rzeczywistoci.
Kiedy na sekund przed wejciem do kocioa Beatriz odwrcia si ku niej, Maria
umiechna si w ostatnim gecie zrozumienia i mioci, wiedzc, jak trudny los czeka
dziewczyn.

Wte wiato, ktre dobywao si z latarni na fasadzie paacu ksicia de Llanes,


przesczao si przez malek szczelin midzy cikimi kotarami gwnej sypialni.
Lec po raz pierwszy w swoim nowym ou, Beatriz wpatrywaa si smutno w jaki
nieokrelony punkt. U jej boku spa ksi, wyczerpany trudem, ktry wanie przey.
Na wspomnienie odraajcego zjednoczenia, ktre musiaa znie zaledwie przed
chwil, po jej policzkach spyway zy.
Gdy dotyka jego skry, wyobraaa sobie skr Braulia, a kiedy j caowa, czua na
swoich wargach dotyk ust ukochanego. Szorstkie pieszczoty ksicia wzbudzay w niej
mdoci, a jeszcze bardziej to, jak si poci. Usiowaa jednak udawa przyjemno i
pomagaa mu w osigniciu rozkoszy, by usprawiedliwi tym swoj ci i wmwi mu
potem ojcostwo.
Wspomnienia tego bolesnego dnia nie pozwalay jej zasn. Z jednej strony wydawao
jej si, e wszystko mino bardzo szybko: ceremonia lubna, potem posiek w jej nowym
paacu, yczenia, tace. Wszystko zdawao jej si obce. Jakby bya kim innym.

W swojej wyobrani przeywaa ten dzie, wyobraajc sobie, e mczyzn u jej


boku - tym, z ktrym zawara maestwo - by nie ksi de Llanes, lecz Braulio. Tylko w
ten sposb moga znie swj los.
Lec w pocieli, w obcym domu, czua si porzucona i pena zamtu na myl o
swoim nowym yciu jako maonki Carlosa Urbina. Nie moga ju by dzieckiem, staa si
teraz kobiet zamn, jedyni za ludzie, z ktrymi wizay j uczuciowe wizi, spoczywali w
ziemi lub znajdowali si daleko od niej, jak w przypadku jej matki Faustiny oraz jej
przyjaciki, Marii Emilii.
Na krtko przed zaniciem pomylaa, e wanie rozpocza nowy rozdzia w swoim
krtkim yciu. Nie wiedziaa, czy nie okae si on najgorszy z dotychczasowych.
Pogadzia si po brzuchu z matczyn czuoci, pragnc poczu pod palcami to nowe
ycie, ktre w niej roso, po czym zamkna oczy.

Joaqun Trvelez ostatecznie zakoczy swj zwizek z Mari Emili. Jego


podejrzenia si potwierdziy.
Ju od jakiego czasu zadrcza si obecnoci tamtego marynarza w domu swojej
wybranki.
Odkd si pojawi, Maria Emilia tumaczya jego kilkudniowy pobyt u siebie
szlachetn i star przyjani, ktra czya ich pono w przeszoci, oraz radoci, jak
sprawio jej jego nieoczekiwane przybycie.
W pierwszej chwili Joaqun uzna wizyt za bardzo korzystn, przynajmniej jako
przeciwwaga dla delikatnego okresu, ktry przechodzia Maria Emilia, zwaszcza kiedy
przekona si o poprawie jej nastroju, jaka nastpia w cigu pierwszych dwch tygodni.
Lecz jego zaufanie zaczo sabn po odkryciu kilku szczegw, ktre z
nieznaczcych drobiazgw zmieniy si w powane podejrzenia. Bezgraniczna pewno
siebie, jak ten Alvaro prezentowa w obecnoci Marii, przestaa wydawa mu si niewinna.
Podobnie niewytumaczalny i bolesny dystans, ktrego Maria Emilia nabraa w stosunku do
niego samego. Mimo to nie zwtpi w ni a do tego wieczoru.
Kilka dni po lubie Beatriz z ksiciem de Llanes jedli we trjk kolacj. Wtedy
wanie, midzy jednym a drugim daniem, Trvelez zauway pewien wyraz zayoci za
kadym razem, gdy tamtych dwoje na siebie patrzyo: zmysow iskr typow raczej dla
ludzi, ktrych czy namitny zwizek, a nie zwyka przyja. Po tym spostrzeeniu nie by w
stanie si pohamowa i skomentowa to przed gospodyni. Jego wtpliwoci ostatecznie si
rozwiay. Maria Emilia nie zaprzeczya, on za ujrza, jak wiat zapada mu si pod stopami.

Nie usysza od niej adnego wyjanienia, tylko zduszony pacz, bez sw, odlegy,
pozbawiony widocznych wyrzutw sumienia. Mg na to odpowiedzie jedynie ostatecznym
poegnaniem. Maria Emilia prbowaa zatrzyma go w drzwiach domu.
- Nie chciaam ci wciga w swj upadek, Joaqunie. Kocham ci! - zawoaa.
- I ja tak sdziem, Mario - odpowiedzia. W jego oczach brakowao teraz tego ciepa,
ktre byo w nich do tej pory - ale nie potrafi dzieli si mioci jak ty. Najlepiej bdzie,
jeli przestaniemy si widywa.
Kiedy dotar do siebie, te ostatnie sowa wci jeszcze tuky mu si po gowie, nie
pozwalajc mu zasn. Jakkolwiek by o tym myla, jakby prbowa usprawiedliwi jej
zachowanie ogromnym szokiem, ktry przeya po stracie syna, nie mg przesta sobie
wyobraa, jak kadego dnia, kadej nocy, kocha si z tamtym mczyzn, a nie z nim.
Joaqun Trvelez by twardym czowiekiem i przywyk do wszelkiego rodzaju
okruciestw i podoci, do jakich moga si zniy istota ludzka. Spoglda w czarn twarz
zbrodni i odsania zboczenia chorych umysw, z ktrymi styka si w swoim zawodzie. Lecz
ta zdrada bya najgorszym, co go w yciu spotkao. Zapaka z gorycz tak gwatownie, jak
nie czyni tego od lat.
Po kilku godzinach otworzy oczy i zobaczy, e w komnacie wci byo ciemno.
Obudzi go kto, kto sta pod drzwiami, i sdzc po uporze, zamierza woa tak dugo, jak
bdzie trzeba.
- Prosz! - Trvelez podnis si z ka i zapali wiec. Na zegarze ciennym
zobaczy, e bya dopiero sidma rano.
Gowa bolaa go jak nigdy.
- Panie, przykro mi, e musz ci obudzi przed czasem, ale wanie przyby jeden z
adiutantw w towarzystwie oddziau stray. Powiedzieli, e musz pilnie z wami
porozmawia.
Joaqun dobrze zna swojego najbliszego wsppracownika i jego wrcz
przysowiow rozwag. Uzna, e jeli kto taki postanowi go obudzi, sprawa musiaa by
najwyszej wagi.
Pospiesznie ubra si i zabra pistolet, ktry trzyma w szufladzie komody.
Prbowa domyli si, w czym rzecz. Instynkt mwi mu, e nie chodzio o kolejne
zabjstwo, zwaszcza e nie wzywano go przed oblicze ministrw. Mimo to co kazao mu
przypuszcza, e i tak dojdzie jeszcze do nastpnej zbrodni.
Zbieg po schodach, przeskakujc je po dwa stopnie naraz, po czym wszed do salonu,
gdzie czeka jego zastpca.

- Wanie otrzymalimy do wiarygodn informacj o moliwym miejscu pobytu


oberystw, ktrzy pojawili si tamtej nocy w paacu Moncloa - owiadczy mczyzna.
- W takim razie chodmy tam natychmiast. - Trvelez zwrci si do swojego
majordomusa. - Ka osioda mojego konia! - Nastpnie odwrci si z powrotem do
zastpcy. - A ty w tym czasie podaj mi wszystkie szczegy!
Adiutant opowiedzia mu, jak tej nocy zatrzymali mczyzn, ktry prowadzi
nielicencjonowany wyszynk. Doprowadzi do tego donos jakiej ssiadki, ktra najwyraniej
do miaa cigych haasw po nocach i wymijania co rano szeregu opojw picych przed
jej domem w kauach nieczystoci.
Joaqun ponagli go niecierpliwie i mczyzna przeszed do najciekawszej czci
sprawy.
- Podczas przesuchania nikt z nocnej zmiany nie poczy go z naszym dochodzeniem
w sprawie podejrzanych oberystw. To on sam zdradzi si owiadczeniem, e nie ma z tym
nic wsplnego. Wyjawi nam jednak, jak odnale moliwych sprawcw. Podobno s to jacy
bracia.
- Lecz skoro nikt nie stawia mu adnych zarzutw w tej sprawie, jak uzyskalicie jego
zeznanie? - Trvelez dosta wiadomo, e jego ko czeka ju u bram rezydencji, osiodany i
gotw do drogi, zatem ruszyli z zastpc na zewntrz.
- Przyzna, e poyczy wz ze spor iloci zapasw dwm znajomym, z ktrych
jeden ma na imi Silerio. Nie wiedzia, do czego im to byo potrzebne, ale dobrze mu
zapacili, a jeszcze wicej dostao mu si po zwrocie. Z pocztku nic nie podejrzewa, ale
zwiza jedno z drugim, kiedy zaczy si rozchodzi pogoski o podejrzeniach, e za zamach
odpowiadao dwch oberystw. Straszny ciar tej winy, mimo i przyczyni si do tego
tylko porednio, ciy mu od tej pory na sercu, lecz karczmarz nie mia odwagi o tym
donie, by nie ryzykowa swej poktnej dziaalnoci. - Dosiedli koni i ruszyli w stron wrt
paacyku. - To chyba by gwny motyw, dla ktrego oczyci swoje sumienie. Oczywicie
poza prob, bymy w zamian darowali mu prowadzenie nielegalnego interesu.
- Wspaniae wieci!
Trvelez wyobraa ju sobie gratulacje od najwyszych dostojnikw rzdu i od
samego krla, gdy tylko poinformuje ich o zatrzymaniu sprawcw rzezi.
- Dokd si udajemy?
- Wskazwki, ktre nam poda, s nieco mtne, lecz sdz, e wystarcz. Musimy
obra gociniec na Vallecas i dwa kilometry od Mdrym zapyta w spichlerzu o drog, ktra
podobno odchodzi stamtd do kuni. Tam wanie yj i pracuj podejrzani.

Dzwony z klasztoru witego Franciszka wybiy p do smej.


- Zatem jedmy ju, bo moe to troch potrwa - rzuci Trvelez.
O tak wczesnej porze na ulicach Mdrym nie panowa jeszcze zwyczajowy ruch, co
pozwolio im przeby je w dobrym tempie. Tylko na dwch skrzyowaniach musieli torowa
sobie drog, krzyczc: Przejcie dla sdziego dworu!. I tak pozostawili za sob centrum
miasta, zmierzajc do bramy, ktra bya zarazem wejciem do stolicy dla caego wschodu
Hiszpanii.
Granic miasta wyznaczaa pustelnia Chrystusa Oliwskiego, poza ni za nie byo ju
nic prcz pl i gospodarstw wiejskich.
Wska droga, ktra braa w tym punkcie swj pocztek, zaczynaa zapenia si
licznymi wozami, przybywajcymi codziennie na madryckie targi.
Trvelez pali si z ochoty, by dotrze ju na miejsce. Mia nadziej, e praca
zmniejszy, przynajmniej czciowo, bl rozstania z Mari. Niestety, niewiele wiedzieli o
ludziach, ktrych zamierzali aresztowa: tyle tylko, e byli brami, i e jeden z nich mia na
imi Silerio - jedynie to zdoa sobie przypomnie zatrzymany tej nocy karczmarz.
Ich podr przebiegaa powoli, gdy ruch wzrasta z minuty na minut i czasem
zmusza ich do przystawania. Na widok uzbrojonego oddziau na twarzach wonicw
pojawiao si zdziwienie, i zadawali oni sobie pytanie, jakie to sprawy skaniay stra do
takiego popiechu.
Dotarli do spichlerza, gdzie dowiedzieli si, jak dojecha do kuni, ktra znajdowaa
si nie wicej ni kilometr dalej. Budynek wznosi si w gbi agodnej doliny, a do niego
dobudowany by skromny, jednopitrowy dom mieszkalny. Na podwrzu nie zobaczyli ani
ywej duszy.
Uwizali konie do kpy starych dbw w pobliu zabudowa i w ciszy podeszli bliej,
trzymajc w gotowoci naadowan bro. Rozstawili si przy wszystkich wejciach do obu
budynkw, obserwujc kad potencjaln drog ucieczki. Trvelez osobicie sprawdzi
rozmieszczenie swoich ludzi, po czym wszed do kuni razem z dwoma onierzami.
Szczeliny w drewnianych cianach przepuszczay tysice rwnolegych promykw
wiata, tworzc we wntrzu kapryn, rozwietlon pltanin. W przestronnym
pomieszczeniu, penym stow do pracy i z ogromnym, zagaszonym paleniskiem w rogu,
panowaa cakowita cisza. Trvelez gestem nakaza jednemu z ludzi, by otworzy drzwi,
prowadzce najwyraniej do maego pokoiku. Wewntrz nikogo nie byo: tylko dwa proste
ka i silny zapach potu.

Wyszli z kuni i skierowali si w stron domu. Po dymie z komina zna byo, e w


rodku kto by. Otoczyli budynek, a dwch stranikw stano po obu stronach drzwi.
Trvelez zapuka w nie mocno.
Otworzy im mczyzna w rednim wieku. Na widok tylu mierzcych do niego
onierzy wykona ruch, jakby chcia rzuci si do ucieczki.
- Na ziemi! - Rozkaz pochodzi z ust czowieka o suchej twarzy, podbrdku z
przerw i wystajcych kociach policzkowych, ktre nadaway mu bardzo grony wygld.
- Przedstawcie si sdziemu domu i dworu Madrytu! - Zastpca Trveleza nadepn
mczynie na plecy, by go unieruchomi.
- Nazywam si Claudio i jestem tylko skromnym kowalem, ktry nie rozumie, co za
sprawa moga panw przywie do jego domu.
- Jeste poszukiwany pod zarzutem zamachu. Gdzie jest twj brat, Silerio? - Nie
czekajc na odpowied, Trvelez rozkaza, by onierze weszli do domu i poszukali drugiego.
- Zamach? - Sucho w ustach sprawiaa, e kowalowi trudno byo mwi wyranie.
Po krtkiej chwili przyszo mu do gowy co jeszcze. - Ale ja nie mam adnego brata!
Mczyzna, ktry przyciska go do ziemi, wymierzy mu bolesnego kopniaka w ebra.
- Cyganie odeszli dzi rano - doda kowal natychmiast, kaszlc mocno.
- O jakich Cyganach mwisz? - Trvelez nie widzia w tym adnego sensu. - Szukamy
dwch mczyzn, a ty musisz by jednym z nich. Nie opieraj si duej i gadaj, co wiesz.
- Czy mgbym wsta?
- Jeli nie bdziesz prbowa niczego gupiego.
- Obiecuj.
Przestraszony kowal podnis si z trudem na nogi, pokonujc ostry bl w boku.
- A do dzisiaj pracowao u mnie dwch braci cygaskiego pochodzenia. Musz
przyzna, e zachowywali si o wiele lepiej od was.
Jeden z onierzy wymierzy mu policzek.
- Z wikszym szacunkiem do sdziego!
- Powiedz co wicej! - rzek Trvelez, nakazujc podwadnemu powcign swoj
gwatowno. - Dlaczego odeszli? I dokd?
- Nie wiem. Mog wam powiedzie tylko tyle, e przyszli do mnie wczoraj wieczorem
i powiedzieli, e udaj si do Mdrym, w zwizku z czym od dzi nie bd ju pracowa w
mojej kuni.
- Jeste pewien, e to Cyganie? - Trvelez pomyla, e taka moliwo nikomu
jeszcze nie przysza do gowy. Przypomnia sobie reprymend spowiednika Rvaga podczas

lubu Beatriz. Mia ochot stan przed nim i rzuci mu w twarz jego teori, by pozbawi go
nieco buty.
- Cakowicie!
Kowal wiedzia, e wspudzia w zamachu by ciko karany, jak rwnie, e sprawa
musiaa by powana, skoro wymagaa interwencji samego sdziego.
- Czy mgbym wiedzie, co oni zrobili?
- Mw, co o nich wiesz! Reszta ci nie dotyczy. Claudio zastanawia si, jak decyzj
powinien podj w tych okolicznociach. Mg okaza ch wsppracy i wyjawi, gdzie
mogli znale Cyganw, gdy domyla si ich miejsca pobytu, lub milcze. W kocu
stwierdzi, e skoro onierze nie chcieli mu powiedzie, dlaczego ich szukali, to ze wzgldu
na sympati wobec obu Cyganw on im w tym nie pomoe.
- Bdzie jakie dwa lata, odkd si tu pojawili, proszc o prac i dach nad gow.
Nazywaj si Timbrio i Silerio, a na nazwisko maj Heredia. Znaem ich wczeniej, z czasw
kiedy prowadzili wasny interes w miasteczku opodal. Z ich referencjami nie wahaem si
przyj ich do swojego domu. Mieszkali tu a do dzisiaj.
- Wiesz, e udzielenie schronienia Cyganowi i niezgoszenie tego wadzom jest
cikim przestpstwem.
Trvelez nie chcia naciska zbyt mocno, by kowal si nie zaci, lecz przyszo mu do
gowy, e powane ostrzeenie pobudzi jego ch wsppracy.
- Nie wiedziaem o tym - skama Claudio. - Zrozumcie, panowie, e postpiem po
prostu jak dobry chrzecijanin i przyjem do siebie bezrobotnych.
- Przy mnie moesz sobie oszczdzi dowodw swego miosierdzia. Lepiej skup si na
wyjanieniu, jak i kiedy opucili twj dom, albo powiedz cokolwiek, co pomoe w ustaleniu
ich nowego miejsca pobytu.
- Ale o co si ich oskara? - spyta kowal jeszcze raz, by ostatecznie zdecydowa,
ktre rozwizanie ma wybra: milcze czy wszystko wyzna.
- Powtarzam, e nie powinno ci to obchodzi. Pom nam i powiedz wszystko, co
wiesz, a o reszcie zapomnij. I tak dowiesz si we waciwym czasie. - Nie zdajc sobie z tego
sprawy, Trvelez wanie pchn go w stron pierwszego rozwizania.
- Wyjechali konno o wicie wraz ze swoim niewielkim dobytkiem. Udali si w
kierunku Mdrym, ale - jak ju mwiem - nie powiedzieli mi nic wicej. Musicie mi
uwierzy. Odchodzc, pozbawili mnie pomocy, ktrej potrzebuj do wykonania wszystkich
zlece. Wyrzucaem im to z ca surowoci, ale po tych wszystkich przysugach, ktre im

wywiadczyem, nie dali si przekona i odeszli waciwie bez poegnania. Nie wiem, dokd
si udali. Czuj si oszukany.
- W porzdku - powiedzia Trvelez. - Ale ostrzegam, e jeli bdziesz mia o nich
jakiekolwiek wieci i nas nie zawiadomisz, gorzko tego poaujesz.
Nastpnie rozkaza, by przeszukano porzdnie wszystkie pomieszczenia, na wypadek
gdyby byy w nich jakiekolwiek lady, ktre mogyby pomc w odnalezieniu Cyganw.
Potem dosiad swojego konia i poleci czterem onierzom, by wrcili z nim do Mdrym. Jego
pierwszym przystankiem mia by paac, gdzie musia zobaczy si z Rvagiem i
Somodevilla.
Po drodze rozmyla o tym, e trop z Cyganami rokowa dobre nadzieje: mg zmieni
cay przebieg ledztwa. Moe bd mogli odrzuci inne poszlaki i wreszcie doprowadzi
spraw do szybkiego koca. Przynajmniej zna ich imiona, a to uatwi mu ich odnalezienie.
Po chwili opado go niemie wspomnienie rozstania z Mari Emili. Musia si z nim
pogodzi. Wiedzia, e postpi susznie, lecz jego serce opierao si przed t strat. Prbowa
sobie wyobrazi, jak po tej gorzkiej nocy czua si ona.

- Wya z mojego ka! - Maria obrcia si w pocieli, uciekajc przed dotykiem


lvara, ktry wszed wanie do pokoju i pooy si przy niej. - Powiedziaam ci wczoraj, e
to koniec. Zostaw mnie sam i wracaj do swojej sypialni!
Sprbowaa si podnie, lecz donie marynarza chwyciy j w pasie i przytrzymay.
- Jak mam to zrobi, skoro pon z podania do ciebie? Nie zadrczaj si ju.
Zobaczysz, sprawi, e zapomnisz o wszystkich kopotach.
Przycisn j do siebie i zacz caowa po szyi.
- Nie, tak nie mona... Naprawd... - Ich usta si odnalazy i Maria zacza opiera si
z mniejszym wigorem. - Popeniamy bd, Alvaro.
Alvaro podnis jej koszul nocn i zsun j przez gow, nie zwaajc na jej sowa.
- Najsodszy bd, jaki znam.
Maria Emilia zamkna oczy i jeszcze raz oddaa si temu szalestwu. Alvaro budzi
w niej najbardziej irracjonaln cz jej kobiecoci. Potrafi zdusi wszelkie przebyski jej
rozsdku. Uwielbiaa by przez niego kochana, pragna tego kadego dnia, cho wiedziaa,
e wcigao j to w przepa.
Kiedy jej ciao otworzyo si na rozkosz, jej wiadomo rozpada si na kawaki.
Powstaa w niej rana, ktra rozdzieraa j na dwoje.

W tych wczesnych godzinach poranka, kiedy cakowicie ulega lvarowi, ujrzaa


nagle twarz swego ukochanego Joaquina i zapakaa po nim. zy spyway jej po policzkach i
mieszay si z potem lvara. W tym szalestwie nie byo adnego sensu. Pakaa za sw
prawdziw mioci, a jednoczenie zaywaa rozkoszy z innym.
Ich namitno bya gwatowna, pena determinacji i pozbawiona zwizku ze wiatem
zewntrznym. W kocu dochodzce z ulicy okrzyki wyrway ich z tego narkotycznego stanu.
Maria Emilia podniosa si z ka i nie okrywajc swojej nagoci, rozsuna cikie kotary,
by pozna przyczyn tego zamieszania.
To, co zobaczya na jednym z balkonw zdobicych fasad paacu, w ktrym od czasu
lubu mieszkaa Beatriz, wstrzsno ni do gbi.
Alvaro podszed do niej, okry j przecieradem, ktrym by owinity, i obj, by
zasoni przed ni potworny obraz, wygldajcy na dzieo samego szatana.
- Boe wity, przecie to ksi de Llanes...
Maria Emilia oderwaa wstrznite spojrzenie od na wp obnaonego ciaa
rozpitego na tralkach balustrady, po czym upada zemdlona na myl, e Beatriz mg spotka
podobny los.
Jelita starego ksicia zwisay obscenicznie, wylewajc si z duej trjktnej rany na
brzuchu.

Paac ksicia de Llanes. Madryt Rok 1751


22 sierpnia
- Odetnijcie sznury, ktrymi go przywizano, i wniecie go ostronie do rodka! Nie
moe tak dalej wisie, wystawiony na spojrzenia motochu.
W gwnej sypialni paacu ksicia sdzia Trvelez wydawa rozkazy swojej ekipie.
Stojcy u jego boku Somodevilla nie by w stanie ukry wstrzsu na widok barbarzyskiej
zbrodni, jak popeniono na jednym z jego najbliszych wsppracownikw, don Carlosie
Urbinie, ksiciu de Llanes. Jednoczenie ze smutkiem myla o tym, e min ledwo tydzie
od jego lubu. Dobrze chocia, e mordercy oszczdzili Beatriz - zabrano j do przylegej
komnaty, gdzie dochodzia do siebie po napadzie.
Obaj mczyni przybyli prosto z paacu Buen Retiro, gdzie odbywali zwoane przez
Trveleza spotkanie, by omwi moliwy, cho zaskakujcy udzia Cyganw w zamachu na
paac Moncloa.

Nie zdyli omwi konsekwencji, jakie pociga za sob ten nowy trop, ani podj
adnych decyzji, gdy powiadomiono ich o kolejnym zajciu, do ktrego doszo w nocy w
samym centrum Madrytu.
- Ta sprawa wymyka nam si z rk, Trvelez. Ensenada zakry usta chusteczk, lecz
nie zdoa zapanowa nad mdociami.
Czterech gwardzistw wnioso rozdarte ciao ksicia do pokoju i zoyo je na
pododze, na czystym przecieradle.
Jeden z nich podnis niezgrabnie wntrznoci zamordowanego, po czym z min pen
obrzydzenia woy mu je do rodka brzucha.
- Musz natychmiast zawiadomi o tym krla - cign markiz - ale kiedy skoczycie,
chc, eby stawi si w moim gabinecie na piln narad. To si musi jak najszybciej
skoczy! - Rzuci ostatnie spojrzenie na zmaltretowane zwoki ksicia. - Musz przyzna, e
gdybym nie widzia tego na wasne oczy, pomylabym, e to jaki straszny koszmar. Jestem
zszokowany.
Gboko wstrznity Trvelez przyglda si ciau arystokraty. Reszta ekipy czekaa i
obserwowaa go, ufna w jego sprawdzone zdolnoci i opanowanie. Profesja sdziego
wymagaa zachowania w takich przypadkach zimnej krwi, zatem Trvelez, jak to czyni ju
tyle razy, odseparowa si w kocu od strasznej rzeczywistoci i przeksztaci j w zwyke
studium, pozbawiajc w ten sposb znaczenia.
Obj spojrzeniem gbokie nacicia, ktre otwieray si pod mostkiem w obie strony
podbrzusza, na ksztat trjkta. Jego podstawa, poczona z brzuchem za pomoc skrawka
skry, wydawaa si wygita i skierowana do dou. W otworze wida byo odek oraz cz
wtroby pod spltanymi jelitami. Na reszcie ciaa wida byo tylko sice, niewtpliwie nabite
w czasie ataku.
Widzc te potworne rany i wyobraajc sobie przemoc, ktra musiaa towarzyszy
napadowi, Trvelez pomyla, e to niemoliwe, by nikt w domu nie usysza adnego haasu,
jak to powiedziano jego ludziom, zanim przyby. Zadawa sobie take pytanie, jak morderca
zdoa dotrze do sypialni przez nikogo niezauwaony.
Beatriz znajdowaa si w przylegym pokoju w towarzystwie Faustiny, ktra przybya
ze swojego pobliskiego paacu, gdy tylko dowiedziaa si o wszystkim. Przed przyjciem na
miejsce zbrodni Trvelez rozmawia przez kilka minut z dziewczyn. Spyta, jak si czuje, po
czym zada kilka pyta. Nieszczsna oblubienica miaa z boku gowy wsk ran, z ktrej
sczy si cienki strumyczek krwi. Z zaskakujcym opanowaniem i bez najmniejszego
zamiaru odkadania zezna na pniej opowiedziaa mu te nieliczne fakty, ktre pamitaa.

- O wicie obudziam si, czujc, e kto si na mnie rzuci. Nie zdyam nic
zobaczy. Ktokolwiek to by, zakry mi twarz kocem i uderzy czym w gow, przez co na
jaki czas straciam przytomno. Rano, gdy doszam do siebie, leaam na pododze w tym
pokoju. Natychmiast przypomniaam sobie o wszystkim. Pobiegam do sypialni i tam
znalazam na balkonie mojego ma, okrutnie zamordowanego. Zaczam krzycze na cay
gos, dopki nie przybiega suba, a potem mnie stamtd zabrali.
Ogldajc sznur, ktrym przywizano ksicia do balustrady, Trvelez obraca w
gowie pytanie Beatriz, ktre zawiso w powietrzu, zanim wyszed z pokoju: Dlaczego musi
na mnie spada tyle nieszcz?.
Zasmucony celnoci tych sw zacz rozmyla nad motywami, ktre mogy skoni
morderc do wystawienia ciaa na widok publiczny. Zastanawiajc si nad tym, spojrza w
zamyleniu przez okno i ujrza Mari Emili. Trwao to zaledwie chwil, poniewa zasonia
si firank, gdy tylko zorientowaa si, e j zauway. Joaqun wiedzia, e mieszkaa w
paacu po przeciwnej stronie, jednak nie zdawa sobie sprawy z tego, jak blisko siebie byy
okna obu sypialni. Znajc wielkie uczucie, jakim Maria Emilia darzya Beatriz oraz Faustin,
i dziwic si, e jeszcze do nich nie przysza, postanowi odwiedzi j, gdy tylko skoczy z
przesuchaniami.
Powrciwszy do pokoju, przyjrza si ciau ksicia. Zapisa w pamici trjkt, taki
sam jak ten na zwokach jezuity Castro. Nie byo adnych podobiestw do zamachu w paacu
ksicia de Huesear - przede wszystkim rniy si skal - poj jednak, e kluczem do tego
zabjstwa by ten sam symbol, ktry widnia u przeoonego jezuitw, cho z pewn
nieznaczn rnic, ktra daa mu do mylenia. W ranie ksicia podstawa trjkta nie bya
prosta, jak u Castro, ale zarysowywaa niemal idealny uk.
Trvelez przypomnia sobie makabryczne szczegy, ktrymi charakteryzowaa si
zbrodnia popeniona nad rzek Manzanares. Nagle poderwa si na wspomnienie o
wyrwanym sercu zakonnika. Ogarna go palca potrzeba sprawdzenia, czy rwnie to ciao
zostao w podobny sposb naznaczone, gdy po wstpnych ogldzinach nic nie zwrcio jego
uwagi w tym wzgldzie.
Asystenci, niewiadomi jego motyww, patrzyli w osupieniu, jak sdzia prbuje
przeszuka kady skrawek zwok. Trvelez zacz nawet grzeba we wntrznociach ksicia,
na wypadek gdyby brakowao jakiego organu, wystawiajc tym na prb swoj znajomo
anatomii. Niczego jednak nie odkry.

Niespodziewanie przypomnia sobie rozmow, ktr odby z Mari Emili, gdy


prbowali wydedukowa, co miao oznacza zabjstwo Castro. Z blem, jaki wci budzio w
nim jej imi, przypomnia sobie, co mwia o moliwych powodach usunicia serca.
Mordercy chcieli przekaza jak wiadomo, ktra dotyczy Towarzystwa
Jezusowego. Moe ta zbrodnia ma wyraa ich nienawi do zakonu, ktry czci Najwitsze
Serce.
Joaqun usiad w fotelu, zastanawiajc si, czego brakowao w tym morderstwie, by
uczyni je identycznym z zabjstwem jezuity.
- Trjkt rwnoboczny u tamtego, a tutaj uk... - zacz wylicza na gos
podobiestwa. - Castro mia twarz zakryt kapturem, a ksicia de Llanes wystawiono na
widok publiczny, jakby naladujc ukrzyowanie. Jeden duchowny, drugi - wany
arystokrata. Jezuicie wyrwali serce, a jemu...? Nic?
Za kadym razem, kiedy trafia w jakiej sprawie na lepy zauek, nie wiedzc, jak
odczyta znalezione lady, przeywa to samo poczucie niemocy - zwaszcza kiedy znajdowa
si o kilka metrw od ofiary i wiedzia, e w niej wanie kryy si wszystkie odpowiedzi.
Zdawa sobie spraw, e byo to do niedorzeczne, lecz czasem wyobraa sobie, e
rozmawia z zabitymi, wypytuje ich, co zaszo, wydobywa z nich zeznania.
- Mwi...! - Sowo to bezustannie tuko mu si po gowie. - Gdyby tylko mogli
mwi... Gdyby mogli mi co powiedzie... - wiateko w tunelu zbliao si do niego
byskawicznie.
- Oczywicie! Jak mogem nie wpa na to wczeniej? Poderwa si z fotela i podszed
do ciaa ksicia. Przykucn i na oczach osupiaych ludzi zacz mu ciga ubranie, mruczc
do siebie sowa zeznanie, wiadek. Kiedy opuci spodnie najniej, jak mg, wykrzykn
triumfalnie:
- Jest!
Pokaza z ulg swoje odkrycie: morderca odci ksiciu jedno z jder, cisnwszy je
najpierw sznurem, jak to robiono podczas kastrowania muw i innych zwierzt pocigowych.
Tego typu rany zawsze miay w zwichrzonym umyle przestpcy jakie znaczenie, a
Trvelez domyli si, w jaki sposb okaleczono ksicia, dziki etymologii hiszpaskiego
sowa jdro - testculo, co tumaczyo si jako dowd wiadectwa. Praktyka ta wysza ju z
uycia, jednak w staroytnoci przy niektrych przysigach mczyni chwytali si za
genitalia, co miao by oznak szczeroci.

Trvelez po raz kolejny wyobraa sobie, jak to mia w zwyczaju, e zmary mg


udzieli mu zezna. Czystym przypadkiem naprowadzio go to na wnioski, ktre pozwoliy
rozwiza zagadk.
Gwardzista, ktry sta przy nim, ujrza czyste cicie oraz brak jednego jdra, cho nie
mia pojcia, w jaki sposb Trvelez si tego domyli. Spojrza na sdziego z podziwem.
Musia przyzna, e cho jego metody nie zawsze daway rwnie dobre rezultaty, to czowiek
w posiada szczeglny dar, rzadk zdolno odnajdywania ladw tam, gdzie pozostali nic
nie widzieli. Miewa te niewtpliwe przebyski geniuszu. Podwadny pogratulowa mu
odkrycia.
- Moecie ju poskada to wszystko i zabra go jak najszybciej, by dokonano
szczegowej autopsji. Zaczniemy od rozmw ze sub. - Trvelez rozkaza trzem
onierzom, by mu towarzyszyli.
Gdy tylko objanili system majordomusowi, ten podzieli czelad na cztery rwne
grupy. W sumie byo dwadziecioro osb - na przeprowadzenie wszystkich przesucha
potrzebowali co najmniej godzin.
Na niszym pitrze, pod sypialni, znajdowaa si biblioteka. Bya tak obszerna, e
kada grupka moga znale sobie wasny kt, tak e w ogle sobie nie przeszkadzali.
Trvelez wybra do swojej grupy lokaja i majordomusa, jako e powinni oni mie
najwiksze pojcie o wizytach, ktre przyjmowa ksi. Kiedy zjawi si pierwszy z nich,
wyglda jak ywy obraz przeraenia. Jednak Trvelez nie wydoby od nich adnych
przydatnych informacji. Obaj mczyni nikogo nie podejrzewali ani nie wyobraali sobie
motyww tej przeraajcej zbrodni. Potwierdzili, e zamek w drzwiach wejciowych zosta
wyamany, lecz nie potrafili powiedzie, kto mgby by sprawc lub jakich wrogw mia ich
pan. aden z podwadnych Trveleza nie dowiedzia si te niczego ciekawego od reszty
suby. Wygldao na to, e nikt nie sysza w nocy najmniejszego haasu ani nie podejrzewa,
kto mgby mie jaki interes w pozbyciu si ich pracodawcy.
Widzc, e do niczego to nie zmierzao, Trvelez przyspieszy przesuchanie reszty
swojej grupki, po czym natychmiast opuci paac ksicia i uda si naprzeciwko, do domu
Marii Emilii Salvadores. Co prawda musia jeszcze pilnie porozmawia z Beatriz, lecz
odoy to na inn chwil z szacunku dla jej pooenia.
- Mgby powiadomi pani o moim przybyciu?
Suga przyj to oficjalne zachowanie ze zdumieniem, od miesicy bowiem Trvelez
pojawia si w paacu do czsto i zawsze wchodzi bez zapowiedzi.

Czekajc na Mari Emili, Joaqun wszed do salonu w i odetchn trzy razy, by


troch si uspokoi. Ta nowa zbrodnia, ktra tak blisko ich wszystkich dotyczya, bardzo nim
wstrzsna. Lecz jego stan pogarszaa jeszcze wizja czego, na co nie mia tego ranka
najmniejszej ochoty: spotkania z ukochan po gorzkim zerwaniu przed niecaym tygodniem.
Wtpi nawet, czy bdzie w stanie zachowa w jej obecnoci spokj. Bardzo j kocha i
wiedzia z gry, e sam jej widok sprawi mu wiele blu. Lecz potrzebowa jej zeznania:
musia wiedzie, czy nie posiadaa jakich przydatnych informacji. Robi to ze wzgldu na
swoj prac, a w takich sytuacjach stawia obowizek ponad sentymentami.
- Witaj, Joaqunie. - Mara Emilia nie zdya si jeszcze otrzsn i ciemne sice pod
jej oczami mwiy same za siebie. - Wybacz, e przyjmuj ci w takim stanie. Wolisz
porozmawia w gabinecie czy pjdziesz ze mn do pokoju, ebym moga doprowadzi si do
porzdku? Jestem wstrznita...!
- Jak wolisz - odpar Trvelez. - Sprawa, ktra mnie tu sprowadza, nie zabierze wiele
czasu.
Gdy zaczli wchodzi po schodach, Maria Emilia spojrzaa mu w oczy, chcc
sprawdzi, w jakim by stanie. Joaqun odwrci wzrok, a do jego zachowania zakrad si
chd.
- To zabjstwo jest najgorsz rzecz, jak w yciu widziaam. Nie mog przesta
myle o biednej Beatriz: znowu spada na ni taka tragedia. Dobry Boe, przecie wysza za
m ledwie tydzie temu... - Maria Emilia sprbowaa przerwa napit cisz, wyobraajc
sobie, e oboje myleli o tym samym.
- Wanie o tym chciaem z tob porozmawia - odparJoaqun. Weszli do sypialni i
Mara skierowaa si do toaletki, by dokoczy ukadanie wosw.
- Musz te porozmawia z tob o nas - powiedziaa.
- Wiesz, e nie po to przyszedem. - Trvelez podszed do okna i spojrza na fasad
paacu ksicia de Llanes. - Musz wiedzie, jak i kiedy si o tym dowiedziaa, a take czy
zauwaya co, co przycigno twoj uwag, dzi rano lub kiedy indziej.
- Widziaam tylko tego biednego staruszka przywizanego do balkonu, a potem
zemdlaam na myl, e to samo mogo spotka Beatriz. Pniej jednak dowiedziaam si, e
nic jej nie jest. Przykro mi, e nie mog ci pomc.
- O ktrej godzinie go zobaczya? - Joaqun odwrci si od okna i spojrza z
niechci na rozrzucon w nieadzie pociel. Pomyla z blem i gniewem, e moe sice pod
jej oczami miay inne przyczyny ni ich rozstanie czy te widok sadystycznej zbrodni.

- Musiao by koo dziewitej. Byam w ku i zaskoczyy nas haasy dochodzce z


ulicy...
- Nas? - przerwa jej rozsierdzony Joaqun, podchodzc bliej. - Czy znacz dla ciebie
tak niewiele, e jeszcze po naszej ostatniej rozmowie wrcia w jego ramiona, jakby bya
pierwsz lepsz?
Maria spoliczkowaa go z caej siy.
- Nie pozwalam ci tak do siebie mwi! - Podesza do drzwi i otworzya je, pragnc,
by natychmiast wyszed. - Od tamtego dnia wszystko midzy nami skoczone. Jestem woln
kobiet i mog robi, co chc. A teraz wyjd, prosz, i zostaw mnie sam!
Joaqun zamkn drzwi, po czym bez zapowiedzi chwyci j w talii i zacz caowa z
niepohamowan pasj. Prbowaa go odepchn, lecz jego ramiona byy silniejsze.
- Pu mnie! Bagam ci! - Wyrywaa si, ale na prno. - Postradae rozum? Ledwie
kilka dni temu zerwae nasz zwizek, nie dajc mi doj do sowa. Jeszcze przed sekund
gromie mnie wzrokiem, gdy dowiedziae si, e znowu kochaam si z Alvarem. Dopiero
co nazwae mnie rozpustnic, a teraz jedyne, co ci przychodzi do gowy, to mnie caowa.
Mylaam, e jestem szalona, lecz to nic w porwnaniu z tob.
- Szalej, ale za tob - gos Trveleza brzmia agodnie, zdecydowanie, gboko - i
kocham ci. - Chwyci jej donie i spojrza na ni z twarz pen bagania, z cakowit
szczeroci.
- Nie zasugujesz na to... - Gdy tak na niego patrzya, zrozumiaa w kocu, co
naprawd czu, i co zadrao w jej wntrzu.
- Rozumiem, e przeywasz wyjtkowy i tragiczny okres, tak e sama dobrze nie
wiesz, co czynisz - odpar. - Szalony? Owszem, poniewa jestem w rozpaczy i wiem, e ty
take. Mog zapomnie o wszystkim, jeli jeszcze dzi wyrzucisz tego przekltego marynarza
ze swego domu. Jeli to zrobisz, obiecuj ci, e wszystko bdzie jak dawniej.
Maria Emilia wbia w niego wzrok i rozmylaa w ciszy o ostatnich zdarzeniach w
swoim yciu. Czas si midzy nimi zatrzyma.
Stojc tak na marmurowej pododze, twarz w twarz z Trvelezem, na powrt staa si
sob. Zaczli rozumie si jak wczeniej, bez przeszkd i obaw. Pogaskaa go po policzku i
poja, jaki naprawd by. Ta pokora, z jak przyj co, co dla innych byoby nie do
zaakceptowania, urzeka j jak jeszcze nic w yciu. Zazdrocia mu jego wiernoci i
nienawidzia swej saboci. W obliczu tych wzniosych, czystych uczu odrzucia swe niskie
popdy i z paczem obja Trveleza ramionami, ogarnita mioci.

- Chciaabym umrze! Na nic nie zasuguj! - Ich usta si odnalazy, ich spojrzenia
stopiy si w jedno. - Skd tyle blu, skoro tak wiele jest mioci? Jak mog zrozumie sam
siebie i jak odnale si na nowo?
- Wspierajc si na mnie. Wyrzucajc z umysu wszelkie wtpliwoci. Szukajc mnie,
kiedy znajdziesz si w ciemnociach. - Trvelez pogadzi j po wosach. Szepn, jak atwo
bdzie jej to zrobi, jeli tylko da mu si poprowadzi - Od mierci Braulia nie bya sob. A
potem, kiedy ten czowiek pojawi si w twoim domu...Wiem, e nie panowaa nad tym, co
robia. - Pragn pokaza, e znowu jej ufa, e by rozwizaniem na kady jej problem.
- Zosta tu chwilk i poczekaj na mnie. - Z tymi sowami Maria Emilia wysza z
pokoju.
Joaquina zalaa ulga, przepeniy go rado i spokj. Wiedzia, e znowu naleaa do
niego. Po chwili jednak na powrt przygnbia go myl o zabjstwie i przypomnia sobie, e
musi zobaczy si z Ensenada.
Maria Emilia wrcia po kilku minutach odprona i umiechnita.
- Wyjedzie jeszcze tego ranka, a razem z nim zamt, ktry przeywaam. - Uciskaa
Trveleza z cakowit pewnoci, e ich mio nigdy ju nie osabnie. Po chwili
przypomniaa sobie prawdziwy motyw, ktry go do niej sprowadzi. - Wybacz mj brak
delikatnoci, na pewno bardzo si martwisz tym, co zaszo. Masz jaki pomys, kto mg
popeni tak straszn zbrodni?
Joaqun opowiedzia jej o nieudanej prbie aresztowania w zwizku z nowymi
podejrzeniami o zamach na balu, potem za opisa makabryczn scen, ktr ujrza w paacu
naprzeciwko. Maria Emilia przypomniaa sobie podobne szczegy z morderstwa
przeoonego jezuitw.
- Wyglda to tak, jakby obie zbrodnie popenia jedna osoba.
- Z ca pewnoci. W obu przypadkach wida brutalno, na obu ciaach znajduj si
trjkty, obie ofiary zostay okaleczone, a zwoki makabrycznie wystawione na widok
publiczny: jedne porzucone nad rzek, zakryte kapturem, drugie - ukrzyowane.
- Sdzisz, e oba s dzieem tych Cyganw?
- Wszystko moliwe, ale dopki ich nie znajdziemy i nie skonimy do mwienia, nie
bd mia cakowitej pewnoci.
- Oczywicie maj oni dobre powody, by nienawidzi wszelkich wadz pastwowych.
Najpierw Kocioa, potem rzdu, na kocu arystokracji, gdy wszystkie te grupy miay swj
udzia w tamtym strasznym planie eksterminacji, zapocztkowanym przez markiza de la
Ensenada.

- Naturalnie, Mario Emilio. Nie brak ci racji i moesz mi wierzy, e pomylaem o


tym samym. Przyznaj, e a do dzi nawet nie przyszo mi do gowy, i to oni mogliby za to
odpowiada.
- Odmy na bok kwesti, kto tego dokona. Rozpicie na balkonie, kastracja oraz
trjktna rana w brzuchu wyranie wiadcz, e ta zbrodnia ma co symbolizowa. Musimy
tylko odczyta te symbole, tak jak zrobilimy to w przypadku Castro.
Kto zapuka do drzwi pokoju. Maria kazaa mu wej.
- Przybya hrabina de Benavente - powiedzia suga, po czym stan, czekajc na
polecenia.
- Wprowad j!
Joaqun skorzysta z okazji i wymwi si koniecznoci rozmowy z Ensenada.
- Mario Emilio... - Faustina wesza do pokoju i rzucia si w ramiona przyjaciki. Zostawiam Beatriz z moim mem, by si z tob zobaczy. Ju nie mog. To, co si stao,
jest tak straszne...
Maria Emilia spojrzaa z przejciem na Joaquina, wiedzc, e mu si spieszyo.
- Musz zrzuci z serca bl i niepokj. Beatriz nigdy nie chciaa tego maestwa,
wiedzielimy o tym, ale nawet pomimo tego nie rozumiem, jak ta straszna mier jej ma
moga zrobi na niej tak mae wraenie. Jest opanowana, a nawet rozluniona; jakby w jaki
sposb ta wiadomo napenia j spokojem.
- Jak si domylasz, rozmawialimy akurat o tej sprawie, lecz Joaqun powiedzia mi
wanie, e musi jak najszybciej wyj. Pozwl, e odprowadz go do drzwi, a potem to
omwimy.
Zanim zamkna za nim drzwi wejciowe, Maria Emilia popatrzya z zadowoleniem
na odjedajcego galopem Joaquina. Mimo i ciki cios, jakim byo zabjstwo, wci
budzi w niej gboki bl, w gbi serca czua si szczliwa. Wiedziaa, e dziki
nieoczekiwanej wizycie Trveleza jej serce znowu wpyno na spokojniejsze wody. Kochaa
tego mczyzn do szalestwa i zastanawiaa si przy tym, jak wielk si ducha musia
posiada, e odwzajemnia si jej w ten niezasuony sposb.

Kasztanek, ktrego dosiada Trvelez, niemal frun przez brukowane ulice, dzielce
ich od paacu Buen Retiro, gdzie sdziego czekao kolejne trudne spotkanie z Ensenada oraz
bez wtpienia z Rvagiem.
By zmieszany, niewyspany, wymczony emocjami tak samo silnymi, jak
sprzecznymi. Jego umys nie potrafi si skupi na adnej ze spraw, ktre zdaway si

przelatywa mu bezadnie przez gow. Pytania tuky si w nim bez odpowiedzi. Czy
morderca, ktrego szuka, by Cyganem, czy te masonem? Czy odnowienie jego zwizku z
Mari Emili bdzie ostateczne? Oraz czy krwawe zbrodnie, ktre musia rozwiza, oka
si dzieem jednego czowieka, czy te chodzio o rne osoby?
- Markiz de la Ensenada naradza si jeszcze z krlem, lecz spowiednik Rvago wyda
rozkaz, by zaprowadzi pana do jego gabinetu. - Sekretarz Ensenady nakaza mu pody za
sob do apartamentw jezuity.
Trvelez zastanawia si intensywnie, jak przekaza informacje, skoro ich odbiorc
mia by Rvago, ktry z pewnoci bdzie si trzyma swojej masoskiej teorii, nie za
Somodevilla, przy ktrym o wiele atwiej byo przedstawia wnioski, jakkolwiek
niebezpieczne by si zdaway.
- Dopki nie zatrzyma pan tych przekltych masonw, nie przestaniemy mie nowych
zabitych! - przywita go Rvago. Niele jak na pocztek.
Trvelez oceni napicie jezuity po stopniu zblienia brwi. Byy one tak zmarszczone,
e wydaway si niemal zamane.
Usiad przed nim bez sowa i w milczeniu oczekiwa reakcji, co - jak atwo byo
przewidzie - nie zajo wiele czasu.
- Nie ma pan nic do powiedzenia?
- Bardzo duo, lecz nie wiem, czy bdzie to przyjemne dla waszych uszu.
- Wielkie nieba, Trvelez, naprawd zdaje si panu, e w moim wieku mog jeszcze
usysze co, co mnie zaskoczy?
- Czy bdzie tak, jeli wam powiem, e morderstwa i zamach w paacu ksicia de
Huesear mog by dzieem pewnych Cyganw?
- To adna niespodzianka, tylko wrcz niepojta bzdura! - Spowiednik umiechn si,
jakby chcia ukry cakowite zdumienie. - A skd nagle ten przedziwny domys?
- Przed kilkoma dniami otrzymaem wieci, ktre zaprowadziy nas do kuni w
okolicach Madrytu, gdzie podobno mieszkao dwch braci Cyganw. Oni to wynajli od
pewnego oberysty wz, ktry pojawi si na balu u ksicia de Huesear. Nie zdoalimy ich
pojma, gdy kilka godzin wczeniej opucili tamto miejsce, lecz mog chyba stwierdzi, e
kiedy ich zapiemy, sprawa bdzie na drodze do rozwizania.
Kiedy skoczy, Trvelez spojrza zadowolony w twarz krlewskiego spowiednika,
czekajc na pierwsze oznaki uznania.

Rvago podrapa si po gowie, mruczc co pod nosem. Potem spoglda na sdziego


przez kilka sekund, ktre przyprawiy Trveleza o skrpowanie i niepokj, wreszcie chwyci
si pod brod i westchn cierpliwie.
- Wie pan, jak funkcj peni hrabia de Valmojada? - Wiedzia z gry, e odpowied
nie bdzie t, o ktr mu chodzio.
- To genera krlewskiej armii - odpar Trvelez, zmieszany pytaniem, ktre zdawao
si nie mie nic wsplnego z ich rozmow.
- A poza tym?
- Nie znam innych szczegw.
- Niech pan sobie nie myli, e to pana tumaczy z tej niedorzecznej teorii. Cyganie...!
- Rvago potrzsn gow gestem penym pogardy.
- Nie wiem, do czego zmierzacie, lecz nie mwi wam ju tylko o jakiej tam teorii;
mam ich imiona i nazwisko, opisy oraz moliwy motyw.
- Niech pan zapomni wreszcie o tych bzdurach. Jeli nie sto, to dziewidziesit
procent Cyganw jest zamknitych w nadmorskich twierdzach. Zapewniam, e ci ludzie nie
dysponuj moliwociami, nie mwi ju, e materialnymi, lecz take intelektualnymi, by
dokona tych zbrodni. - Jezuita otworzy szuflad i wycign teczk, ktr pooy na stole. Nalegam: czy podejrzewa pan, jaki inny rodzaj dziaalnoci prowadzi hrabia de Valmojada?
- Powiedziaem ju, e nie wiem. - Trvelez z trudem przeyka upokorzenie. - Nie
wiem te, co ma on wsplnego ze spraw, ktra nas teraz zajmuje, czyli zabjstwem ksicia
de Llanes.
- Valmojada by przez pewien czas szpiegiem wrd masonw! - powiedzia wprost
Rvago.
- Nie wiedziaem o tym.
- Z tego, co widz, prawie nic pan nie wie - stwierdzi Rvago, wci utrzymujc
Trveleza na sabszej pozycji.
- Prosz mi oszczdzi tej udrki i przejdmy do tematu.
- Zaczn od uwiadomienia panu, czym zajmowa si Valmojada. Na prob markiza
de la Ensenada jakie sze lat temu przenikn do rodowiska masonw, potem za poprosi
o przyjcie do madryckiej loy z zamiarem uzyskania dokadniej szych informacji o ich
dziaalnoci i zamiarach. W tamtym czasie zaczlimy si ju niepokoi stopniem, do jakiego
masoneria zinfiltrowaa wpywowe towarzystwo Mdrym, i z tego powodu zarwno
Somodevilla, jak i ja, uznalimy, i nadszed czas, by lepiej pozna to tajne stowarzyszenie i
dowiedzie si, jakie mog by jego prawdziwe cele. Pomylelimy, e najlepszym na to

sposobem bdzie wprowadzi w ich szeregi jednego z naszych. Stwierdzilimy, e mamy


osob doskonale nadajc si do tego zadania: hrabiego de Valmojada wanie. Jego wysoka
pozycja w wojsku czynia z niego atrakcyjnego pionka dla masonw, znalimy bowiem ich
gorliwo w kooptowaniu najbardziej wpywowych osb. Podstp si uda. Doprowadzilimy
do tego, by hrabia zyska pierwszy stopie w loy Trzech Kwiatw Lilii, co byo sukcesem,
cho niestety efekty okazay si niewielkie. - Rvago otworzy teczk, ktr pooy
uprzednio na biurku. - Tutaj znajduje si jego zwizy raport, w ktrym opisane s
przedziwne rytuay inicjacji i troch innych wiadomoci dotyczcych ich bogatej symboliki
oraz ceremonii. Zdoa te zdoby nazwiska kilku czonkw, podobnie jak innych znaczcych
figur, ktre rwnie byy powizane ze stowarzyszeniem, lecz niewiele wicej, gdy niedugo
potem organizacja zostaa zakazana krlewskim dekretem, o ktrym wiecie. Ich spotkania
dobiegy koca, a jego misja szpiegowska zostaa przerwana. Nasz bd polega na tym, e
zwlekalimy z jego wstpieniem zbyt dugo i zbiego si to z dekretem, ktrego nie moglimy
odoy.
- Czyli w skrcie, jego misja nie na wiele si zdaa. - Trvelez skorzysta z okazji, by
odwdziczy si za uszczypliwo jezuity.
- Prosz darowa sobie przy mnie ironi; zapewniam, e niczemu ona nie suy.
Niemniej mog panu rzeczywicie pomc w dochodzeniu, jeli zdecyduje si pan mie mnie
po swojej stronie.
Joaqun spojrza na niego w milczeniu. Mimo i czowiek ten nalea do nielicznych,
ktrzy potrafili wystawi jego cierpliwo na prb do tego stopnia, e doprowadzao go to
niemal do szau, uzna, e Rvago ma racj.
- Zgoda. Zaczn od wyjanienia, co znalazem na miejscu zbrodni. Pniej, jeli
bdziecie chcieli, moemy przeanalizowa, ktre jej aspekty wskazuj na takich czy innych
sprawcw.
- Tak ju o wiele lepiej! - Rvago uderzy doni w st na znak aprobaty.
Joaqun

opisa

mu

dokadnie

miejsce

zdarzenia

oraz

krwawe

szczegy:

rozkrzyowanie ksicia na balkonie, jak rwnie ogromny trjkt, ktry wycito mu na


brzuchu. Opowie zakoczy, przedstawiajc taktownie, w jaki sposb domyli si, e
ksiciu wycito cz genitaliw. Nie wdawa si jednak w interpretacj tego faktu.
- A zatem znowu pojawia si trjkt, ktry widzielimy ju przy zabjstwie Castro, a
take kolejne okaleczenie. - Spowiednik zatrzyma si i zastanowi przez chwil. - Dziki
przeszpiegom Valmojady wiemy, e masoni czcz Boga jedynego, wczeniejszego od
wszystkich innych, ktrego nazywaj Wielkim Architektem Wszechwiata, albo WAW, i e

przedstawiaj go w postaci trjkta. Wiemy te, e stowarzyszenie to ma pewien zbir


doktryn, ktre s prezentowane neoficie w formie symboli lub poprzez alegorie, podobno
do liczne. Laikowi mog wydawa si one wrcz absurdalne, lecz najwyraniej kady z
nich ma konkretne znaczenie. - Wcign powietrze i spyta: - Nie sdzi pan, e trjkt
wycity na piersi Castro moe by wanie owym symbolem Wielkiego Architekta, ktry ma
dla nich tak wielk wag, i ktry powtrzyli teraz na ciele ksicia?
- Zgadzam si cakowicie z wasz teori - powiedzia Trvelez, zaintrygowany tymi
nieznanymi wczeniej wiadomociami. - Chciabym wiedzie, jakie jeszcze symbole
pojawiaj si w tym stowarzyszeniu.
- Poza trjktem posuguj si rwnie ktownic, pionem i drewnianym motem jako
symbolami narzdzi powszechnie uywanych przez budowniczych staroytnoci. Valmojada
dowiedzia si o korzeniach tych symboli. Wszystkie wywodz si z pewnej legendy: legendy
o Hiramie Abifie, najwyszym budowniczym wityni Salomona. Podobno poprzez te trzy
narzdzia utrzymuj yw pami o nim. Wi je take ze swoimi podstawowymi zasadami
oraz ide, e kady czowiek powinien uczy si budowa w sobie now istot na
podobiestwo Wielkiego Architekta.
- Na ciele ksicia znajdowao si co podobnego do trjkta, lecz podstawa nie bya
zamknita...
- Ktownic! - stwierdzi zdecydowanie Rvago.
- To moliwe - zastanawia si Joaqun. - A co mylicie o tych nieludzkich
okaleczeniach? Moe praktykuj je w ktrym ze swoich niezwykych rytuaw?
- Tego nie wiem. Lecz dowiedzielimy si, e dysponuj bardzo przekonujcym
systemem perswazji, by upewni si, e nikt nie zamie witych lubw milczenia, po
ktrych zostaj dopuszczeni do bractwa: grozi im si, e jeli ujawni jaki sekret lub
zadenuncjuj ktrego brata, zostanie im wyrwane serce.
Rvago zamilk na chwil, jakby chcia uporzdkowa myli.
- Castro zosta pozbawiony serca i ksicia take okaleczyli... - Zrobi dug przerw,
by zdecydowa, czy nadszed moment wyjawienia Trvelezowi operacji szpiegowskiej, ktr
zorganizowa pospou z hrabi de Valmojada przy wspudziale nieyjcego ju ksicia.
Poniewa jednak mia pewne wtpliwoci, postanowi zachowa spraw w sekrecie, dopki
nie rozmwi si z siostrzecem Valmojady. Nie mia od niego jeszcze adnych wiadomoci, a
ta nowa zbrodnia moga mie przecie jaki zwizek z przeszpiegami u ambasadora Keenea.
Rvago nie chcia za przedwczenie wykada kart na st, i to w dodatku przed Trvelezem.

- Myli pan, e to zwyky przypadek, czy te zaczniemy wreszcie uwaa udzia


masonw za pewnik? - W tej sytuacji odpowied wydawaa mu si oczywista, lecz i tak zada
Trvelezowi pytanie, jakby chcc uzyska jego potwierdzenie.
- Z pewnoci jest to raczej co wicej ni przypadek - sdzia przyzna w kocu, e w
tropie masoskim mogo tkwi ziarno prawdy. - I odwa si doda, e po wygnaniu i
przeladowaniach w Hiszpanii mieli oni do motyww, by zaatakowa najwysze instancje
wadzy: w przypadku Castro - Koci, a teraz, w postaci ksicia de Llanes - arystokracj.
- Oczywicie! - Po raz pierwszy Rvago skierowa na niego spojrzenie, ktre mona
byo uzna za aprobujce, a nawet do pewnego stopnia za zgodne. - Wybr Castro mg
zalee nie tylko od jego pozycji w Kociele; moliwe, e wiedzieli te o jego udziale w
przeladowaniach. Wiem z jego wasnych ust, e przed zgonem prosi we wszystkich
siedzibach zakonu o raporty z nazwiskami jakichkolwiek osb, ktre mona by podejrzewa o
przynaleno do wolnomularstwa, by pniej przeciwko nim podj kroki. Nie zdy si
wiele dowiedzie, lecz moe udao mu si na co trafi, a oni dowiedzieli si o tym.
- Zbadam t teori gbiej, obiecuj. Mimo wszystko musicie przyzna, e zamach w
Moncloa w niczym nie przypomina pozostaych przestpstw. Lecz przyznaj, e moe daem
si zwie tym Cyganom, nie zgbiwszy wystarczajco teorii o masonach. Od tej chwili
zajm si ni porzdnie, nie ma co do tego wtpliwoci, ale nie porzuc ledztwa, ktre ju
rozpoczem w sprawie tych Cyganw.
- Moe pan na mnie liczy we wszystkim, co uzna za konieczne. - Rvago podnis si
z krzesa, okazujc tym samym, e uznaje rozmow za zakoczon. - Zdaje si, e ta dyskusja
bya niezbdna, bymy zdoali doj do porozumienia w naszych opiniach. Ja naturalnie
jestem bardzo zadowolony i licz na to, e dowiedzie pan swego zapau do pracy. Wycign rk. - Niech pan bdzie spokojny, osobicie poinformuj markiza de la Ensenada
o treci naszej rozmowy. Teraz moe pan ju odej. Niech pana Bg owieca i towarzyszy w
pracy!

Portier ambasady angielskiej nie przypomina sobie, by kiedykolwiek widzia dwch


Anglikw, ktrzy dali wanie, aby otworzono im drzwi i natychmiast zaprowadzono do sir
Benjamina. Ich wygld awanturnikw nie budzi wielkiego zaufania, zatem mczyzna
sprbowa si ich pozby. Nie uwierzyli mu jednak, gdy skama, e ambasador jest w
podry. Nie bdc w stanie ich powstrzyma, zrozpaczony portier mg tylko wezwa na
pomoc stra.

Anglicy nie zdoali nawet przej przez salon, gdy zatrzymao ich p tuzina
stranikw, ktrych zadaniem byo strzec ambasadora oraz caej placwki dyplomatycznej.
Intruzi nie stawiali adnego oporu. Stra unieruchomia ich i sprawdzia, czy nie mieli ze sob
broni, a kapitan spyta o ich zamiary. Odpowiedzieli mu to samo, co portierowi.
- Nie moecie oczekiwa, e sir Benjamin przyjmie was bez adnej zapowiedzi.
Odejdcie std, zanim wyczerpie si nasza cierpliwo - owiadczy kapitan.
- Prosz powiedzie mu tylko, e Anthony Black i Thomas Berry musz si z nim
zobaczy.
- Ach tak...! A niby z jakiej racji miabym to zrobi?
- By nie zgani pana, kiedy si dowie, e zabrania pan nam si z nim zobaczy.
Mwili z takim przekonaniem, e kapitan si zawaha. Spojrza na nich z niesmakiem,
lecz ostatecznie postanowi zawiadomi ambasadora, marzc przy tym, by usysze od niego
rozkaz wyrzucenia natrtw z ambasady. Po kilku minutach wrci jednak niezwykle
rozsierdzony i bez adnych wyjanie nakaza im pj za sob.
Ambasador przyj goci w zym humorze, nie podnoszc gowy znad papierw, ktre
zaprztay jego uwag.
- Ostrzegaem was, ebycie nigdy nie pokazywali si w tej ambasadzie! - przywita
ich, podnoszc gos. - To zagraa memu bezpieczestwu!
Nie przejmujc si zbytnio jego kiepskim samopoczuciem, obaj masoni rozsiedli si
bez sowa przed biurkiem, zachowujc rozmylne milczenie. W obliczu tego niewyjanionego
zachowania ambasador podnis wzrok.
- Po co przyszlicie? - Zmierzy ich wzrokiem, lecz nie potrafi wyczyta z ich oczu
nic, co wiadczyoby o ich zamiarach. Mczyni dalej milczeli, przecigajc napicie.
- Przychodzicie do mnie bez pozwolenia, a teraz okazuje si, e nie bdziecie ze mn
rozmawia?
Keene nie by w stanie przewidzie ich ruchu. Jeden z mczyzn rzuci si bowiem na
niego i cisn za szyj z tak si, e ambasador ledwo mg oddycha.
- Jestemy pewni, e wiecie, kto zdradzi naszego mistrza Wilmorea. - W oczach
Anglikw wida byo wcieko, ale te pragnienie odpowiedzi.
- Pucie mnie! - wycharcza Keene, prbujc zarazem wyzwoli si z duszcego
ucisku. - Nie mog oddycha!
Anthony puci go i na powrt usiad w fotelu. W jego lodowatym spojrzeniu wida
byo powane ostrzeenie. Ambasador zrozumia, e jeli nie speni ich ycze, jego ycie
zawinie na wosku.

- Nie wiem, o czym mwicie! - Tym razem zdoa zatrzyma rk, ktra znowu
ruszya ku jego szyi. - Prosz, dajcie mi sposobno wyjani, zanim znowu si na mnie
rzucicie.
Zobaczy, e sytuacja zaczyna si uspokaja, i odetchn, by zapanowa nad nerwami.
- Wasze stwierdzenie jest dla mnie wrcz niepojte. Przecie sam kazaem was
wezwa, by zawiadomi Wilmorea o dekrecie. - Spojrza im badawczo w oczy, lecz nie
znalaz w nich najmniejszego zrozumienia. - Jak moecie teraz wtpi w moje szlachetne
zamiary? Wierzcie mi, e zupenie tego nie pojmuj!
- Nastpnego dnia po naszym zawiadomieniu Wilmore zosta zatrzymany przez
inkwizycj. Zanim jeszcze wydano dekret o delegalizacji stowarzyszenia. Podczas naszej
wizyty otrzymalimy od niego dokadne instrukcje, ktre zaczlimy ju wypenia, lecz
nadal nie wiemy, w jaki sposb zdoali pojma go tak szybko, skoro jego kryjwk znao
tylko kilka osb.
- Chyba nie mylicie, e to ja go wydaem?
- Mylenie nic nie kosztuje. Niech pan da nam jaki solidny powd, dla ktrego
powinnimy zmieni zdanie.
- Przedtem dla wasnego bezpieczestwa uprzedz, e wolabym, bycie nie mwili mi
o naturze zada, jakie wyznaczy wam Wilmore. Co do informacji, ktrej pragniecie, to
dowiedziaem si, e zdradzi go kto z waszych wasnych szeregw.
- To niemoliwe! W naszym bractwie lojalno jest najwaniejsz cnot - przerwa
Thomas Berry, oburzony podobnym oszczerstwem.
- Nie dajcie si zalepi wasnej ortodoksji. Pewien wany oficer gwardii przybocznej,
ktrego z pewnoci znacie jako swego brata, zapewni mnie, e pojmaniu waszego mistrza
winny by donos wojskowego wysokiej rangi, hrabiego de Valmojada, ktry podobno wstpi
do masonerii kilka lat temu. To on was zdradzi.
- Znamy go dobrze, dlatego te trudno nam w to uwierzy. Toms Vilche przysiga
przed wszystkimi dochowa tajemnicy i wiernoci naszemu bractwu. - Anthony spojrza na
ambasadora z penym przekonaniem.
- Mg przyj do was ju jako szpieg. Pomylcie o tym.
- Mam nadziej, e nie prbuje pan zmyli nas tym oskareniem. - Thomas rzuci mu
grone spojrzenie.
- Nic nie mogoby by dalsze od moich zamiarw - zapewni Keene z caym
przekonaniem, na jakie byo go sta. - Mwi wam, e ten, ktrego szukacie, to Toms
Vilche, genera i hrabia de Valmojada.

Sir Benjamin Keene wiedzia, e jego gomi byli ludzie pozbawieni wszelkich
skrupuw. Ich obecno w ambasadzie bya dla niego nie tylko niewygodna, lecz take
niebezpieczna. Nie mia pojcia, czym si zajmowali po otrzymaniu rozkazw od Wilmorea,
domyla si jednak, e lito nie naleaa do ich najwikszych cnt. Znajomo z nimi leaa
w jego interesie, lecz ambasadorowi przyszo rwnie do gowy, e gdyby z jakiegokolwiek
powodu ich pojmano, jego imi mogoby pojawi si w jakich kompromitujcych
okolicznociach, to za przeszkodzioby mu w karierze. Lepiej byo nic nie wiedzie i
pozwoli im odej, nie wgbiajc si w ich zamiary ani plany na przyszo.
- Zapewne zachowalicie wszelk ostrono i dopilnowalicie, by nikt nie widzia,
jak wchodzicie do ambasady.
Mczyni potwierdzili jego przypuszczenie.
- Zatem jeli nie jestem wam ju do niczego potrzebny, to chyba powinnicie odej.
Nie byoby dobrze, gdyby widziano nas razem, a z pewnoci czekaj na was rwnie liczne
zadania, co na mnie.
Gdy tylko opucili budynek, obaj masoni postanowili upewni si co do zdrady
hrabiego de Valmojada przy pomocy jakiego wpywowego brata. Gdyby oskarenie okazao
si prawd, poprzysigli mu mier.
Okryci paszczami, szli w milczeniu lekkim krokiem, nie zauwaywszy, e tu za
ambasad zacz poda za nimi jaki czowiek.
Minli cztery jadce w popiechu konne patrole. Wszdzie wyczuwao si napicie.
Wielu przechodniw zbijao si w grupki, zadajc sobie pytanie, co te wzbudzio w
oddziaach takie poruszenie.
Zatrzymali si w pewnej piekarni, ktr z daleka mona byo pozna po zapachu
wieo wyjtego z pieca chleba, nastpnie za przystanli przy sklepie z serami, by do koca
zaspokoi apetyt.
Ich krokw nie przestawa ledzi idcy w rozsdnej odlegoci mody czowiek, ktry
zatrzyma si na rogu ulicy w pobliu sklepu. By nim siostrzeniec Valmojady.
Przyby do ambasady jakie dwie godziny wczeniej, by spotka si pod ni z
ksiciem de Llanes. Mieli zobaczy si z attache do spraw handlowych. W czasie dugiego i
niewyjanionego oczekiwania chopak zauway pojawienie si i nastpnie odejcie dwch
mczyzn. A do tej pory aden z nielicznych goci, ktrych widzia w ambasadzie, nie
wzbudzi tylu podejrze co ci dwaj. Mateo nigdy wczeniej ich nie spotka, lecz intuicja
kazaa mu za nimi pody.
Na wp ukryty za pniem kasztanowca obserwowa, co robili w sklepie.

W pomieszczeniu silna wo sera budzia w Thomasie Berrym nieopanowane


wzruszenie, przywodzc mu na myl pewien moment z dziecistwa - jego najlepsze
wspomnienie.
Wrd stoczni londyskiego portu i kei, przy ktrych cumoway rybackie odzie, jego
rodzice wznieli skromny domek w pobliu miejsca, gdzie naprawiano sieci i narzdzia do ich
konserwacji. Jego rodzina nie miaa innego zajcia poza tymi naprawami, zarabiaa za na
nich tak mao, e przez wikszo czasu nie mieli czego woy do ust. Czasem byy to
zaledwie resztki jakich ryb, niemal przegnie, ktre utkwiy wrd splotw sieci.
Razem z zapachem morza i ryb w pamici Thomasa przetrwaa jeszcze jedna, nawet
bardziej niezdrowa wo, ktra przenikaa tam wszystko - wo smoy, ktr impregnowano
deski przeznaczone do poszycia statkw. Jego przyjaciele, tak samo albo i jeszcze biedniejsi
ni on, nie wybiegali myl poza niekoczce si zabawy i przygody. W tamtych czasach
poczucie szczcia growao nad smutn rzeczywistoci.
A do skoczenia czternastu lat Thomas nie zdawa sobie sprawy z tego, jacy byli
ubodzy, gdy nigdy nie brakowao mu poywienia, a przy swoich nielicznych potrzebach nie
sdzi, e mogo istnie co rwnie wanego.
Lecz ktrego dnia odkry, e inni mieli wicej, o wiele wicej od niego. Byo to
wtedy, gdy ujrza Londyn, jego wspaniae kamienice i paacyki, damy ze mietanki
towarzyskiej, luksusowo przyozdobione konne powozy, eleganckie gospody. Wszystko to
stopniowo zaczo go zera.
Zazdroci nawet powietrza, ktrym oddychali inni. Jego charakter zacz ulega
takiej przemianie, e w kocu Thomas arliwie znienawidzi wszystko, co widzia dookoa
siebie; wszystko to, czym by on i jego rodzina oraz ich ubstwo. Win za nie obarczy
rodzicw. W kocu musia ich zabi. Sam by zaskoczony tym, jak niewiele go to
kosztowao, kiedy majc zaledwie czternacie lat topi w nich ca swoj wcieko. W
gruncie rzeczy byo to dla niego niczym wyzwolenie, otwarcie drzwi na lepsz przyszo. I
nie opakiwa ich: po co, myla sobie, skoro to oni byli gwn przyczyn jego aosnej
przeszoci?
Ze wszystkiego, co zrobi, by doprowadzi do ich mierci, pozostay mu w pamici
jedynie ich przeraone twarze. By to najlepszy spadek, jaki mogli mu da, spadek, ktrym
nieustannie si cieszy.
- Od jakiego czasu przygldam si komu, kto chyba nas ledzi. - Gos Anthonyego
zmusi go do oderwania si od wspomnie.
- Kto? Gdzie jest?

- Na chodniku przed sklepem. Nie odwracaj si na razie. Troch ostroniej.


Thomas wzi p owczego sera i zapaci sprzedawcy. Kiedy wyszed na zewntrz,
zobaczy chopaka, o ktrym mwi Anthony.
Modzieniec pochwyci jego spojrzenie, lecz byo ono tak przelotne, e nie przywiza
do niego uwagi i znowu zacz za nimi poda.
Gdy zagbili si w uliczki pooone w pobliu ich mieszkania, skorzystali z dyskrecji,
jak zapewnia niewielki ruch, i zaczaili si na niego w jakiej bramie.
Uliczki te wydaway si Mateowi Vilche nieco podejrzane, lecz nie skoniy go do
zwikszenia czujnoci; bardziej ni na bezpieczestwie zaleao mu na odkryciu, kim s obaj
mczyni. Na kolejnym rogu skrci w prawo i poderwa si, widzc przed sob twarze tych,
ktrych ledzi.
- Czego od nas chcesz? - Anthony unieruchomi go przy cianie, ciskajc za gardo.
Chopak natychmiast rozpozna angielski akcent.
- Zupenie nic. Zostawcie mnie w spokoju!
- Widzielimy, e idziesz za nami ju od jakiego czasu. Nie kam. Gadaj, kim jeste i
czego chcesz! - Thomas zacz rozglda si na obie strony ulicy, by upewni si, e byli
sami.
- Powtarzam, e nie wiem, o czym mwicie. Tylko tdy przechodziem, nic wicej.
Reakcja na jego sowa bya bardzo brutalna: dwa mocne ciosy w brzuch, od ktrych
zabrako mu tchu. Nie skonio go to jednak do zmiany podejcia, jak tego chcieli Anglicy.
- Dla kogo pracujesz? - spyta Thomas. Wiedzia, e stay nacisk na mostek pozbawi
oddechu kadego, zatem trzyma tak chopaka przez dobr chwil, dopki jego twarz nie
zacza przybiera niebieskawej barwy.
- Pu go, bo jeszcze nam tu umrze! - Anthony cofn duszc modzieca pi.
- Powiem...
Mateo zwin si, prbujc zapa powietrze. Przedtem wymierzono mu jeszcze
policzek, ktry rozci mu warg. Pomyla, e jeli nie zacznie mwi, te zwierzta zabij go
jak nic. Namaca swj sztylet.
- Wypeniam misj od ojca Rvago.
- Krlewskiego spowiednika?
Anglicy spojrzeli na siebie, zaskoczeni wiadomoci. Siostrzeniec Valmojady
skorzysta z tego momentu, by zada Anthonyemu cios w udo, po czym rzuci si do
ucieczki.

Thomas skoczy za nim. Mia dobr kondycj, tote szybko go dogoni i sekund
pniej skrci mu kark.
Mateo Vilche nie zdy nawet krzykn. Jego ciao upado na ziemi, Anglicy za
oddalili si jak najszybciej, by nikt ich nie zobaczy.
Anthony kula od rany.

- Pani, czy mam dosypa jeszcze soli kpielowych?


- Nie trzeba. Ale dzikuj ci, Amalio.
Po licznych i stresujcych wizytach tego cikiego dnia, odrzuciwszy namowy matki,
by nie zostawaa sama w paacu, Beatriz cieszya si chwil wypoczynku w ciepej wannie.
W cigu trzech dni swego maestwa odkrya, e te momenty, gdy dzie zblia si
ku kocowi, byy najprzyjemniejsze ze wszystkich. Moga wtedy cieszy si najgbsz
samotnoci.
Przy akompaniamencie cichego plusku lekko wzburzonej wody jej ycie zwalniao i
zaczynao pyn spokojniej. Nieszczcia, ktre wci jej towarzyszyy, jakby byy w ni
wbudowane, spyway po niej tak samo, jak woda z umytej skry.
Dopki znajdowaa si we wntrzu tej elaznej odzi, zanurzona w wodzie i mydle, jej
smutki upynniay si, giny na jaki czas. Potem, gdy wychodzia z wanny, wszystko
wracao do poprzedniego stanu. Rzeczywisto znowu pokazywaa jej swoje prawdziwe,
okrutne oblicze, i Beatriz wiedziaa, e nigdy nie bdzie temu koca.
- Przynie mi, prosz, wicej wiec, i podgrzej wod, eby przygotowa kpiel
mojemu mowi. Zaraz tu przyjdzie.
Suca spojrzaa na ni w osupieniu, lecz po chwili wytumaczya sobie te sowa
ogromnym wstrzsem, jaki jej pani niedawno przeya. Beatriz spojrzaa na ni, gdy
dziewczyna podnosia z podogi jej ubranie i podawaa jej suchy rcznik.
- Kiedy skoczysz, wr i pom mi si wysuszy. Moda Cyganka, ktra musiaa by
mniej wicej w tym samym wieku co Beatriz, tego dnia po raz pierwszy penia takie posugi
przy swej pani. Byo to kilka tygodni po jej przybyciu do nowego domu.
Beatriz zanurzya si w wodzie. Gadzia rkami swj brzuch, a poprzez skr znajdujce si w nim dziecko. Braulio pozosta przy niej, zawsze by w jej sercu, a teraz
wzrasta jeszcze w owocu ich mioci. Z jej oczu wypyny zy i rozpyny si w ciepej
wodzie, ktra j opywaa. Beatriz wstrzymaa oddech tak dugo, jak tylko bya w stanie.
Wyobrazia sobie, e to ryzyko utopienia byo jak oderwanie si od wiata, odcicie od

okrutnego losu, ktry j przeladowa. Jej ciao bagao, by si wynurzya, by napenia puca
powietrzem, lecz umys mwi jej, by tego nie robia.
- Pani!
Zostaa pod wod zbyt dugo.
Rce modziutkiej pokojwki chwyciy j za ramiona i szarpny mocno, wycigajc
dziewczyn na powierzchni tak stanowczo, e nie moga si opiera.
Zakaszlaa i pozbya si wody, ktra zacza ju wchodzi do puc. Lekki zawrt
gowy zmci jej wzrok i nie suchajc nawet, co do niej mwiono, Beatriz namacaa krawd
wanny, by si na niej wesprze. Przerzucia przez ni rami i skupia wzrok na jednej z
podogowych pytek. Po kilku sekundach jakby odzyskaa przytomno.
- Dobrze si czujesz, pani? Co si stao? - Dziewczyna bya szczerze zaniepokojona. Pozwl, e pomog ci wyj.
Obja j od tyu i pocigna do gry, by wycign j z wanny. Beatriz nie bya w
stanie chodzi, jej nogi nie reagoway. Opada bezwadnie w ramiona pokojwki i w kocu
lega na pododze, uoona na rczniku, patrzc w przestraszon twarz dziewczyny, ktra
rozcieraa jej cae ciao, prbujc j oywi.
- Dzikuj, Amalio, ju mi lepiej.
W swej nagoci poczua chd i wzdrygna si. Dziewczyna znalaza inny rcznik,
ktrym j przykrya. Nie odwaya si spyta, co si stao, lecz poja, e jej pani odczuwaa
jaki straszny bl - niewtpliwie z powodu wieego wdowiestwa - jakie niewypowiedziane
cierpienie, ktrego nie mona byo sobie wyobrazi.
- Prosz, nie mw nikomu o tym, co widziaa. Beatriz chwycia j za rk i zmusia,
by dziewczyna skupia na niej uwag.
- Chciaabym, eby to by nasz sekret. - cisna jej do.
- Moim obowizkiem jest posuszestwo wobec ciebie, pani.
- Nie o to ci prosz. Chodzi mi o co wicej. Chc, eby dzielia to ze mn.
- Rozumiem.
Istniej uczucia trudne do opisania i jeszcze trudniejsze do zrozumienia, lecz w tamtej
chwili Amalia poja, e miao je czy co wyjtkowego i o wiele mocniejszego ni
zwyczajna wi pani ze suc.
- Jestem na twoje rozkazy we wszystkim, czego bdziesz potrzebowa, pani.
- Nie odchod jeszcze. Pom mi si ubra. Nie chc, eby mj ukochany zasta mnie
nieprzygotowan na spotkanie.

Beatriz podniosa si z podogi i wspara na Amalii w drodze do pokoju. Cyganka nie


odwaya si odpowiedzie na t now wzmiank o mu, sdzc, e doskonale rozumie
zamt w gowie swej pani.
Kiedy znalazy si w sypialni, w zwierciadle ukazao si odbicie Beatriz. Dziewczyna
przygldaa mu si, siedzc w fotelu.
Patrzya na swoje mode ciao, teraz ju niedostpne dla tego, ktry nigdy nie
powinien by go posi.
Amalia chodzia w t i z powrotem z rnymi czciami garderoby, ktre wycigaa z
szafy i oddawaa do oceny Beatriz. Kiedy ta dokonaa wyboru i strj zawis przygotowany na
stojcym wieszaku, Cyganka zacza j ubiera.
Beatriz od zawsze cierpiaa. Zadbaa, by wiat nic o tym nie wiedzia, lecz w miar jak
upywao jej ycie, nawet na jeden dzie nie przestawaa odczuwa przenikliwego blu, ktry
przeszywa jej serce.
Pozwolia si ubiera delikatnym doniom sucej.
Amalia woya na ni koszul z egipskiej baweny, po czym wsuna na wierzch
satynowy gorset zdobiony srebrn nici i usztywniony trzcinami. Ten dodatkowy materia,
trzcina, mia struktur podobn do drewna, lecz jednoczenie by lejszy i wygodniejszy, a
przy tym rwnie dobrze podtrzymywa uwydatnione przez dekolt piersi. Beatriz podniosa si,
by Amalia moga jej wcign na nogi i przymocowa w pasie pantalony z haftowanego
jedwabiu, a na nie wsun spdnic z czarnego aksamitu obszytego zotym i srebrnym
brokatem.
- Opowiedz mi co o sobie. Wiem, e jeste Cygank, ale skd pochodzisz? Wycigna nog i wyprostowaa j, by Amalia moga wcign na ni bia lnian
poczoch.
- Nie chciaabym znudzi ci moj histori, pani. - Suca nacigna jej poczoch
na drug nog. - A zreszt wydaje mi si, e nie uznaaby jej za ciekaw.
- Pozwl, e sama to osdz. Gdzie si urodzia?
- W maym miasteczku, niedaleko od Mdrym.
- Opowiedz mi o swoich rodzicach. Czy nadal tam mieszkaj?
- Nie, pani. - W gardle Amalii jakby zawiza si duy wze. - Moja matka zmara
kilka miesicy temu w Saragossie, a co do ojca, to nie bardzo wiem, gdzie przebywa. Chyba
w jakiej stoczni niedaleko Kadyksu.
Widzc smutek, ktry przepeni sodk twarz Cyganki, Beatriz poczua lito.

- Wspczuj ci z gbi serca. - Pogaskaa j po brodzie ze szczegln czuoci. - Co


twoja matka robia w Saragossie?
Amalia zastanawiaa si tymczasem, jak dopasowa gorset. Poprosia Beatriz, by si
podniosa, aby moga zasznurowa go mocniej z tyu, po czym sprawdzia, czy nigdzie si nie
marszczy i czy dekolt nie by nadmiernie podkrelony.
- Pewnie wiesz, pani, e nieco ponad dwa lata temu z rozkazu krla wszyscy Cyganie
zostali aresztowani, przez co mczyni i kobiety zostali rozdzieleni i rozesani po caej
Hiszpanii. - Amalia mwia ostronie; nie przezwyciya jeszcze do koca nieufnoci, jak
budzia w niej Beatriz.
- Tak, wiem o tym. To byo barbarzystwo.
- Ja i moja siostra Teresa, razem z nasz matk i ciotk, zostaymy zamknite w
wizieniu w Saragossie, w starej arabskiej fortecy o nazwie la Aljaferia.
Zacza rozczesywa wosy Beatriz. Sama rwnie odbijaa si w lustrze za jej
plecami. Co jaki czas obie rzucay na siebie spojrzenia. Amalia bacznie obserwowaa
reakcje, ktre maloway si na twarzy jej pani.
- Mj ojciec i wuj zostali wysani do pracy w stoczni marynarki w La Carraca.
Niczego wicej si o nich nie dowiedziaam.
Przed oczami Beatriz znowu stan Braulio. Przypomniaa sobie, e on rwnie
przebywa w tej stoczni.
On take, podobnie jak jej pokojwka, by Cyganem, i to dziki niemu dowiedziaa si
o potwornociach, ktrym zosta poddany cay ich nard w dniach zbiorowych aresztowa i
potem w wizieniach.
Na niego wanie czekaa tej nocy, kadej nocy. By jej jedyn mioci.
- Jak was aresztowano?
Przypomniaa sobie bolesne porwanie jej wasnego ojca oraz konsekwencje tego
zdarzenia. Bya niemal pewna, e nie istniao nic, co mogoby przewyszy tamten dramat.
- Trudno mi o tym mwi. Prosz, oszczd mi tej tortury, pani. - Amalia zgarna jej
wosy i woya na nie obfit peruk.
Beatriz odwrcia si do niej przepeniona gbokim wspczuciem.
- Moesz mi opowiedzie lub nie. Zrb tak, jak chcesz! - Niezalenie od wysikw
Beatriz, by okaza jej swoje pene zaufanie, Amalia nadal czua si niezrcznie. - Lecz jeli
nie chcesz mwi, by oszczdzi mi okruciestwa opowieci, to musisz wiedzie, i poza
dzisiejszym zajciem tyle ju przecierpiaam, e nic nie zdoa mnie poruszy: przebolaam

zarwno wasne tragedie, o ktrych ci kiedy opowiem, jak i tragedie ludzi, ktrych kochaam
najmocniej na wiecie.
Pokojwka wyszukaa w szkatuce z klejnotami kolczyki. Spodobay jej si te
najprostsze, z per. Otrzymaa zgod Beatriz i zacza je jej wkada.
Milczaa przez kilka minut, jednak w kocu uznaa, e zainteresowanie jej pani
wygldao na szlachetne i szczere.
- Z tamtego dnia pamitam gorzki smak, ktry pozostawio w moich ustach
prawdziwe oblicze trwogi. Rozka z bliskimi. Brutalno onierzy. Lecz take ogromne
upokorzenie, jakiemu niektrzy z nich poddali moj ciotk, podczas gdy ja i siostra
musiaymy na to patrze. Postawiono nas tak blisko, e zdawao nam si, jakbymy czuy to
na wasnych ciaach. To byo straszne.
Beatriz nie odrywaa od niej wzroku. Rysy Amalii nie przypominay rysw Braulia,
lecz mimo wszystko zapady jej w pami.
- Potem byo tylko gorzej - cigna Cyganka spokojniejszym tonem. - Przez
cierpienie i niesprawiedliwo musiaam zmieni si z dziecka w kobiet, patrzc jak podobni
mi ludzie umieraj na infekcje i z wielkiego smutku.
Wycigna wspaniay naszyjnik z pere, owina go dookoa szyi Beatriz i zapia z
tyu.
- Moja matka i ciotka nie mogy tego znie: rozchoroway si i zmary latem zeszego
roku. Wanie przeniesiono nas do nowego budynku, ktry - jak na ironi - nazywano Domem
Miosierdzia. Zapewniam ci, pani, e niewiele go tam zaznaymy.
- Kiedy wyzwolono was z tego wizienia?
Beatriz przejrzaa si w lustrze i uznaa efekt za zadowalajcy.
- Nie byo to nic zorganizowanego. Moja siostra i ja uciekymy razem z liczn grup,
korzystajc z zamtu, jaki nastpi po przybyciu duej grupy Cyganek z Malagi. Potem
przyj nas, czy te raczej pochwyci, pewien handlarz bez skrupuw. Przywiz nas do
Mdrym i sprzeda innemu, u ktrego od tego czasu przebywaymy.
- Mwisz o tym mczynie, ktry odsprzeda was memu zmaremu mowi?
Amalia jeszcze raz przekonaa si, jak mae wraenie zrobia na jej pani mier
ksicia.
- Tak. Ten odraajcy osobnik nie tylko uczyni z nas przedmioty handlu, ale te
gwaci nas, kiedy tylko chcia: wicej razy, ni jestem w stanie naliczy. I zdoa
doprowadzi nas, a przynajmniej mnie, do tego, bym uznaa rodzaj mski za najpodlejszy
gatunek pod socem.

Beatriz wychwycia niemoliw do ukrycia nut emocji i Amalia zdaa sobie z tego
spraw.
Spojrzay na siebie, a w ich oczach nagle wida byo co wicej ni prost wi
midzy sug a pani. Pojawia si w nich zayo, jak midzy siostrami.
Amali zaskoczy fakt, e tak si otworzya przed obc kobiet, lecz nie aowaa
tego, a kolejne sowa Beatriz utwierdziy j jeszcze w tym przekonaniu.
- Amalio, wkrtce dowiesz si o mnie wszystkiego, co konieczne, cho jeszcze nie
teraz. mier ma daa mi wiksz wolno do wypenienia mojej misji.
Sowa zawisy w powietrzu i Amalia odetchna nimi, nie pojmujc ich sensu.
- Ty i ja bdziemy wiedzie kiedy...!
Beatriz podniosa si i ucaowaa dziewczyn w policzek.
- Potem poczytasz ze mn ksik.

Koci Hieronimitw. Madryt Rok 1751


12 wrzenia
Krlowa Barbara de Braganza uklka, by przyj komuni z rk swego spowiednika
Rvaga. Nastpnie przy dwiku delikatnych organowych akordw, ktre unosiy si we
wntrzu wityni, to samo uczyni krl. Rozbrzmiewa jaki utwr Haendla, ktry - na
wyrane yczenie pary krlewskiej - zawsze akompaniowa tej chwili.
Jeli prawd byo, e na porannej mszy stawia si codziennie cay dwr, to nie dao
si tego powiedzie o Joaqunie Trvelezie, gdy w jego przypadku byo to rzadkoci. Tego
jednak ranka siedzia on w jednej z tylnych awek, gdy poprzedniego wieczoru otrzyma
wiadomo od Rvaga, w ktrej jezuita pilnie wzywa go do przybycia, by omwi wan
spraw.
Gdy komunia dobiega koca, ojciec Rvago dokadnie oczyci kielich i paten,
stojc przodem do otarza i tyem do zgromadzonych. Kiedy skoczy wyciera naczynia,
ministrant odebra je z szacunkiem. Rvago wycign ramiona, aby odmwi w ciszy
ostatnie modlitwy, zamkn msza i odwrci si przodem do zebranych, by w bezbdnej
acinie udzieli bogosawiestwa i zakoczy msz.
Odwrci si do krla i krlowej, zginajc si w penym szacunku ukonie, po czym
po raz ostami uklk przed tabernakulum.
Przed wyjciem poszuka wzrokiem Trveleza i w kocu odnalaz go z trudem na
kocu wityni. Gestem nakaza mu pody za sob do zakrystii.

Joaqun zaczeka, a z kocioa wyjdzie para krlewska i jej wita. Dopiero wtedy
mg uda si w przeciwnym kierunku, na prawo od nawy gwnej, gdzie znajdowaa si
zakrystia - obszerny pokj o cianach zastawionych oszklonymi regaami, penymi
przernych i bogatych szat liturgicznych.
Rvago sta przed dug, nisk drewnian aw. Zdejmowa wanie ornat przy
pomocy ministranta, modlc si przy tym pgosem przed pikn rzeb Chrystusa
ukrzyowanego. Zdj cingulum i stu, ktr ucaowa po raz ostatni z oddaniem, po czym
zwrci si do Trveleza:
- Prosz dotrzyma mi towarzystwa przy niadaniu!
- Zmartwiem si, widzc, e stan krlowej najwyraniej si pogorszy - rzek
Trvelez. Monarchini wydaa mu si dzi szczuplejsza i sabsza. - Wyglda na bardzo chor.
- To prawda, i chocia nadal nie wiemy, co jej dolega, to z pewnoci nie jest to nic
dobrego.
- Przykro mi ze wzgldu na krla, na pewno bardzo le to znosi.
- Chociaby przez wzgld na jego kruche zdrowie psychiczne powinnimy mie
nadziej, e choroba jego ony si nie skomplikuje; nie sdz, by by w stanie to znie.
Przeszli przez prostoktny dziedziniec wysadzony drzewkami oliwnymi i weszli do
przylegego budynku, przez ktry biegy dwa dugie korytarze. Obrali ten po prawej stronie,
po czym weszli do maego pokoiku, gdzie czekao na nich skromne niadanie.
Obsuyli si czekolad, a nastpnie Rvago - nie zwracajc uwagi na aromatyczne,
ciepe bueczki, ktre dopiero co wyszy z pieca - przeszed do kwestii, o ktrej chcia
pomwi z sdzi domu i dworu.
- Sprawa, z powodu ktrej pana wezwaem, jest nie tylko delikatnej natury, ale moe
rwnie mie duy wpyw na interesy pastwa. - Podnis spord lecych na stoliku gazet
egzemplarz Dziennika wiadomoci z dat z poprzedniego miesica i rzuci go Trvelezowi
na kolana. - Prosz to przeczyta i powiedzie, co pan o tym sdzi!
Joaqun przejrza szybko tytuy na pierwszej stronie, szukajc wrd nich czego, co
zwrcioby jego uwag.
- Cena miary pszenicy spada - przeczyta na pocztek. Rvago milcza cierpliwie.
- Otwarcie nowej Akademii Sztuk Piknych zostaje przeoone - cign dalej
sdzia.
- Niech pan si skupi na tym, co wane, na Boga miociwego, bo nie mam caego
poranka do dyspozycji!
Joaqun znalaz tytu dotyczcy polityki i uzna, e o niego wanie chodzio.

- Francja i Austria przypiecztowuj porozumienie przeciw Prusom. - Podnis


wzrok, by przekona si, czy dobrze trafi. Rvago wyrwa mu periodyk z rk i przeczyta
zniecierpliwiony:
- W uliczkach starego Madrytu odnaleziono zwoki czowieka zmarego z nieznanych
przyczyn. - Spojrza na Trveleza z irytacj, po czym dokoczy reszt wiadomoci: Wczoraj, wieczorem dwudziestego trzeciego sierpnia, pewien obywatel naszego miasta
znalaz ciao modego mczyzny, nienoszce ladw adnej przemocy. A do zamknicia
tego numeru nie poznano przyczyn zgonu oraz tosamoci modzieca. Jeli kto moe
dostarczy jakie informacji o tym zdarzeniu, prosimy o kontakt z wadzami.
Ravago zamilk i spoglda na Trveleza przez kilka sekund, nie wypowiadajc ani
jednego sowa.
- Jestem na bieco z t spraw, ale musz przyzna, e nie przywizujemy do niej
wikszej wagi. Przypadkowa mier, owszem, do niezwyka jak na kogo w tak modym
wieku, lecz bez wikszego znaczenia - powiedzia sdzia.
- Ale ona ma znaczenie, i to wielkie! - sprzeciwi si Rvago.
- Moglibycie wyraa si janiej?
- Chopak nazywa si Mateo Vilche. Co panu to przypomina?
- Imi nie, ale nazwisko oczywicie.
- By siostrzecem hrabiego de Valmojada, don Tomasa Vilche. Jestem pewien, e
zosta zamordowany.
- Zamordowany? Czemu tak uwaacie? - spyta Trvelez pospiesznie. - I jak si
dowiedzielicie, e to o niego chodzi?
- Mateo wypenia wane zadanie, ktre osobicie mu zleciem. W kad rod
spotyka si ze mn, by przekaza najwiesze wieci o swoim dochodzeniu, ktrego cel za
chwil przedstawi. Jednak nie widziaem go ju od dwch tygodni. Nie martwiem si
zbytnio, dopki nie zobaczyem przypadkiem tej wiadomoci. Co mnie tkno i
postanowiem dowiedzie si wicej. Nie mogem zidentyfikowa ciaa, gdy zostao ju
pochowane, lecz wanie wczoraj zdoaem rozmwi si ze wiadkiem, ktry je znalaz, i z
jego wiadectwa wnosz, e rzeczywicie chodzio o Matea.
- Zgoda, ale eby od razu podejrzewa morderstwo... Joaqun nie chcia pogodzi si z
myl o kolejnej sprawie, ktra miaaby doczy do reszty jeszcze niewyjanionych
zabjstw.

- Prosz o nakazanie ekshumacji zwok, aby dokonano na nich autopsji. Nie


przeprowadzono jej wczeniej. Jestem pewien, e jego mier nie bya tak przypadkowa, jak
pan zaoy.
Rvago dola sobie kolejn filiank kawy i tym razem sprbowa w kocu jednej z
posypanych cukrem bueczek.
- Jak ju powiedziaem, Mateo wypenia pewn misj - inwigilowa ambasad
angielsk. Przede wszystkim zajmowa si wizytami, ktre przyjmowa sir Benjamin Keene.
Wiadomo ta zaskoczya Joaquina.
- Nie mwcie mi nic wicej. Dobrze wiem, e przy mojej pozycji byoby to
niewaciwe - zastrzeg sdzia.
Rvago poczu si niezrcznie, bdc zmuszony do rozmowy o tak delikatnych
sprawach. Niezbyt go cieszya ta konieczno.
- Przypomina pan sobie moje nalegania po zabjstwie ojca Castro i jeszcze bardziej po
zgonie ksicia de Llanes - cign - by skierowa dochodzenie w stron masonerii oraz,
oglnie rzecz biorc, przeciwnikw naszej ukochanej wiary. W tamtym czasie miaem pewne
niezbyt sprecyzowane podejrzenia co do powiza angielskiego ambasadora z najwyszymi
zwierzchnikami masonerii. Uznaem, e jeli od razu zainterweniuj, skaniajc was do
wszczcia dochodzenia, mogoby to dotrze do jego uszu. Z tego powodu i aby nie
ryzykowa skandalu dyplomatycznego, zdecydowaem si na bardziej dyskretne rozwizanie
przy wsppracy modego Valmojady. Rozumie pan oczywicie, e prbowaem w ten sposb
uzyska konkretniejsze informacje w sposb jak najmniej kompromitujcy dla monarchii.
- Czy by o tym poinformowany markiz de la Ensenada albo tym bardziej minister
Carvajal?
Joaqun domyla si odpowiedzi na swoje pytanie, lecz warto byo zaryzykowa
choby po to, by ten jeden raz ujrze wszechmocnego Rvaga w niezrcznej sytuacji,
zmuszonego do ukorzenia si.
- Niech pan ze mn nie artuje, Trvelez! Doskonale pan wie, e nie! - Jezuita
poczerwienia z gniewu. - Paskie pytanie jest zupenie nie na miejscu.
Odstawi filiank na stolik.
- Chce pan, bymy porozmawiali o paskim nieudolnym ledztwie, czy te lepiej
zostawimy t spraw w spokoju? - Teraz to on zaatakowa sdziego.
- Wybaczcie mi. Przyznaj, e to pytanie byo z mojej strony gupot. - Rvago odda
cios i Trvelez mg jedynie przekn to z godnoci. - Wrmy do Matea Vilche. Co
sprawia, e uwaacie jego zgon za morderstwo?

- A panu si wydaje, e to by wypadek? - Spowiednik nadal by rozsierdzony.


- Dobrze, zgoda... Lecz mwimy teraz o waszych domysach, nie za o... - Trvelez
zawaha si.
- Przede wszystkim podejrzana jest zbieno z dat zabjstwa ksicia de Llanes, gdy
on rwnie mia swj udzia w tej misji, cho nie bezporednio. Mody Mateo zosta zabity
kilka godzin po ksiciu. Dziwne, prawda?
Trvelez spojrza na duchownego z irytacj. Po raz kolejny Rvago zatai przed nim
wan informacj, ktra mogaby pomc mu wyjani straszn mier ma Beatriz. Kusio
go, by powiedzie to na gos, lecz opanowa si i pozwoli jezuicie mwi dalej, by przekona
si, czy spowiednik w kocu powie mu wszystko, co wiedzia.
- Jaki czas temu poprosiem ksicia de Llanes o pomoc przy wprowadzeniu Matea
Vilche do ambasady, jako e ksi czsto tam bywa. W ten sposb Mateo mg sprawdza,
kto odwiedza Keenea, i przy odrobinie szczcia naprowadzi nas na trop wanego czonka
masonerii. Podejrzewam, e mu si udao, moe nawet dokadnie tego dnia, kiedy zgin, lecz
zosta odkryty przez tych, ktrych szpiegowa, a oni go zabili. - Rvago wbi w sdziego
spojrzenie pozbawione wszelkich wtpliwoci. - Przemylaem wic sobie wszystko i
uznaem, e powinnimy jeszcze dzi rozmwi si z ambasadorem Keeneem. Jestem
pewien, e by on zamieszany w t spraw. Dlatego wezwaem pana, by towarzyszy mi pan
podczas tej wizyty.
- Byoby to do ryzykowne, ojcze Rvago. Nie mamy przeciw niemu adnych
dowodw, a taka rozmowa mogaby zmusi nas do wyjawienia motyww tej akcji
szpiegowskiej. O co mielibymy go spyta, nie wyjawiajc zarazem naszych podejrze?
- Wystarczy, e spojrz komu w oczy, a wiem, czy kamie - stwierdzi niedbale
spowiednik. - Nie byoby potrzeby odnosi si bezporednio do tej sprawy; kilka pyta i rzut
oka na jego twarz, a w cigu piciu minut zdoam potwierdzi swoje podejrzenia.
- Ale, ojcze Rvago, zrozumcie, e poda w wtpliwo honor zagranicznego
ambasadora i chociaby sugerowa morderstwo to niezwykle powana sprawa, tym bardziej
jeli okae si, e oskarycielem jest krlewski spowiednik - zaoponowa Trvelez, po czym
zamilk na chwil. - Jeli Keene rzeczywicie ma w zwizku z tym albo poprzednimi zgonami
jakie informacje, ktre pomogyby nam w odnalezieniu sprawcw, nigdy ich nie ujawni.
Pozwlcie, e przedstawi wam inn, mniej ryzykown propozycj, ktra wanie przysza mi
do gowy.

- Bdzie pan musia si wysili, bo trudno mnie przekona. - Rvago doskonale zna
niebezpieczestwa, jakie pociga za sob jego plan, lecz nie zamierza niczego Trvelezowi
uatwia.
- Istnieje inny sposb, by do niego dotrze - stwierdzi sdzia.
W twarzy spowiednika pojawio si skrywane zaskoczenie.
- Prosz mi zatem powiedzie jaki.
- Przekona jego on, by nam pomoga.
- Nie rozumiem.
- Od jakiego czasu obserwuj j na rnych zabawach i przyjciach, podczas ktrych
si stykamy, i sdz, e kobiet t atwo uwie.
- Przypominam, e rozmawia pan ze sug Boym.
- Nie owijajmy w bawen. Wasze podejrzenia s na tyle powane, e
usprawiedliwiaj uycie kadego rodka. Nie sdzicie?
- Prosz mwi dalej.
- Wiem, e rni ju si do niej zalecali i e nie zwyka stawia zbytniego oporu. Jest
to pogoska, z ktrej moglibymy skorzysta.
- Co za przyziemne i rozpustne ycie! - Rvago przeegna si zbulwersowany.
- Jeli zdoamy podstawi jej jakiego zaufanego, nie tylko otworzymy sobie drog do
ambasady i umoliwimy szpiegowanie kontaktw i powiza ambasadora, ale te zyskamy
dostp do jego archiww, co mogoby okaza si niezwykle przydatne dla naszego rzdu.
- Makiaweliczny, lecz interesujcy pomys. Jak zamierza pan zacz si do niej
umizga?
- Chyba nie sdzicie, e ja to zrobi? - Joaqun poderwa si na sam myl.
- Kt byby lepszy? - Rvago umiechn si, widzc jego poruszenie. - Chce pan,
bym uwierzy, e ta kobieta da sobie schlebia tak po prostu jakiemu nieznajomemu?
Bzdura! Pana ju zna, i wie, jakie zajmuje pan stanowisko, co z pewnoci uatwi zadanie.
Joaqun krci gow. Byo to dla niego czyste szalestwo.
- Dobrze pan wie, e jako czowiek Kocioa nigdy nie aprobowaem tych miosnych
swawoli, cho zapewniano mnie, i zaloty to tylko niewinna gierka, nic nieznaczca,
niemale platoniczna. Lecz ta pozorna niewinno ukrywa moim zdaniem race
cudzostwa, a zatem maskuje oczywist niemoralno - zauway Rvago.
- Wic jak to si dzieje, e prosicie mnie o co takiego?

- cieki cnoty nie zawsze s proste. Czasem trzeba pj na skrty, kiedy dy si do


szlachetnego celu. A ten, ktry prbujemy teraz osign, w peni usprawiedliwia moj
propozycj.
- Wcale tak nie uwaam! - Trvelez nie mia na to najmniejszej ochoty, nie znajdowa
jednak sposobu, by si wywin. - Nie mam adnego powodu, by posuwa si do czego
takiego... Odmawiam wzicia na siebie tej roli!
- Pomys wyszed od pana, a jeli zaley nam na dyskrecji i powodzeniu, nie
znajdziemy nikogo lepszego.
- Powtarzam wam, e tego nie zrobi! Znajd kogo, kto lepiej si nada.
Lecz kiedy Rvago podejmowa decyzj, odwiedzenie go od niej byo niewykonalnym
zadaniem.
- Sdzio Trvelez - jego gos przybra bardziej uroczyste brzmienie. - Nie mwimy tu
o jakiej pomniejszej sprawie. Jeli dziki paskiemu powiceniu, ktre naturalnie moe si
panu wydawa cokolwiek nadmierne, zdoamy zdoby dowody obciajce Keenea
wspwin za zamach w paacu Moncloa, podejrzanymi kontaktami z masoneri lub udziaem
w pozostaych zabjstwach, to zarwno ja, jak i sama Korona bdzie miaa wzgldem pana
wielki dug. Zrekompensujemy wszystkie trudy wystarczajco hojnie, by zapomnia pan o
obecnych niedogodnociach. Myl, e bardziej szczegowe objanienie jest zbdne. Prosz
mi zaufa.
Joaqun spoglda na niego, nie ukrywajc gniewu. Zastanawia si przez kilka minut,
lecz nie zdoa znale lepszego rozwizania.
- Zgoda. Zrobi to! Ale prosz, by nigdy nie wykorzystano moich poczyna z on
ambasadora przeciwko mnie.
- Ma pan moje sowo, moje bogosawiestwo i moje najwysze uznanie. Jak zamierza
pan zwrci na siebie jej uwag? - zainteresowa si Rvago.
- Kadego popoudnia wyjeda swoim powozem na Prado de los Recoletos. Musz
tylko na ni wpa i zacz si zaleca.
- Zatem prosz zabra si do tego jak najszybciej i informowa mnie na bieco!

W ramionach hrabiny de Benavente spaa maleka istotka, owoc dugiego i cikiego


porodu.
W twarzy Faustiny wida byo zarazem wyczerpanie i szczcie. Dziewczynka o
ciemnych woskach i drobnej budowie nazywaa si Maria Josefa. Bya pierwszym rodzonym

dzieckiem hrabiostwa i przyniosa pewne wytchnienie od ostatnich nieszcz, ktre


przygnbiy ca rodzin.
Powietrze w pokoju hrabiny przesycone byo woni licznych bukietw. Wyczuwao
si rwnie wszechobecn rado. wiadczy o niej niemal idiotyczny umiech hrabiego,
podobnie jak umiech Beatriz, ktra przybya ze swojej rezydencji, gdy tylko dowiedziaa si
o nowinach, i teraz przygldaa si matce oraz dziecku, lec obok nich i mylc o tym, e
ktrego dnia sama bdzie przeywa takie upojenie.
- Matko, ona jest przeliczna! - Pogaskaa z czuoci delikatn gwk niemowlcia.
Faustina rzadko widywaa u swej adoptowanej crki takie spojrzenie. Nic nie
przypominao w nim o niedawno przeytym dramacie.
- Mario Josefo, przedstawiam ci twoj starsz siostr Beatriz. Malestwo, ktre
otworzyo wanie oczka, zdawao si rozumie sowa matki, gdy od razu skierowao gwk
w stron Beatriz.
Dziewczyna odwzajemnia to pierwsze siostrzane spojrzenie penym wdzicznoci
umiechem.
- Jest przesodka! - powiedziaa z zachwytem.
Po niezliczonych odwiedzinach przy Faustinie pozostali tylko maonek i najwiksza
przyjacika rodziny, Maria Emilia Salvadores. Beatriz skorzystaa wic z chwili szczcia,
by przekaza im niezwyk wiadomo.
- Nie bdzie lepszego dnia ni dzi, by wam o tym powiedzie - zacza.
Podniosa si z ka i podesza do francuskiej sofy, na ktr beztrosko si rzucia.
- Jestem w ciy!
Ta zaskakujca nowina, zwaszcza w poczeniu z dramatycznymi okolicznociami,
ktre zakoczyy krtkie maestwo Beatriz, wprawia wszystkich w osupienie. Maria
Emilia pierwsza si ockna i natychmiast uciskaa dziewczyn.
- To wspaniale! - Pogadzia j nerwowo po rce. - Ale czy jeste pewna? Sprbowaa obliczy daty. - Od twojego lubu upyn zaledwie miesic, a po tym, co si
stao...
- To nie jego dziecko. - Beatriz przygotowaa si na konsekwencje tych sw, lecz w
najmniejszym stopniu nie stumio to jej radoci. - Tylko Braulia!
- To nie moe by prawda... - powiedziaa wstrznita Faustina. Syszc t
niewiarygodn nowin, poczua si w pewnym stopniu oszukana.
- Braulia? - Maria Emilia, cakowicie zmieszana, nie miaa pojcia, jak zareagowa na
t rewelacj.

Rozlego si pukanie do drzwi.


- Prosz, ktokolwiek to jest. - Hrabia podnis gos i wszyscy skierowali na niego
oczy, zirytowani koniecznoci przerwania rozmowy.
Do pokoju wszed z szerokim umiechem kapelan rodziny, ojciec Parejas.
- Czy wolno mi pozna najmodsz z moich parafianek? - zapyta beztrosko,
promieniejc dobrodusznoci i nie wyczuwajc napitej atmosfery, jaka panowaa w pokoju.
w suga Boy, wysawiany przez wzgld na swoje cnoty oraz mdre duchowe rady,
zaskarbi sobie serca hrabiowskiej pary i by jej duszpasterzem ju od dziesiciu lat. Zbliy
si do niemowlcia i pobogosawi je, po czym za pozwoleniem matki zoy na jego czole
dwa donone causy.
- Boe miosierdzie pobogosawio ten dom i wszystkich jego mieszkacw owiadczy nastpnie, rozkadajc szeroko ramiona.
Obrzuci wszystkich spojrzeniem, zdziwiony napit cisz, jaka panowaa w pokoju.
Widzc Beatriz, wyobrazi sobie, e przyczyn bya jej niedawna tragedia. Przypomnia sobie,
e hrabina prosia go o duchow pociech dla crki jeszcze przed zabjstwem ksicia. Zbliy
si do dziewczyny, po czym usiad po jej prawej stronie.
- Jak si czujesz, crko moja? Beatriz nigdy za nim nie przepadaa.
- Doskonale. - Pucia do niego bezczelne oko. - Waciwie to jestem w ciy... Pauza, ktr uczynia przed dokoczeniem zdania, przyprawia wszystkich o przeraenie.
Modlili si, by nie wyjawia, za czyj spraw si to stao. - ...za spraw mojego ju
nieyjcego maonka.
Maria Emilia umiechna si, syszc t mia uwag. Faustina skarcia dziewczyn i
nakazaa jej wikszy takt.
- Zachowuj si z szacunkiem - przyczy si do reprymendy hrabia.
- Poprosiam ojca Parejasa, by nadal by twoim duchowym przewodnikiem. Zapewni
ci pociech, a wida wyranie, e jej potrzebujesz. - Faustina przygotowaa kapanowi teren.
Czynia to na jego prob, ktr wyrazi kilka dni wczeniej, zaskoczony dziwnym
zachowaniem dziewczyny.
- Moje najszczersze gratulacje, Beatriz. To nowe stworzenie Boe budzi we mnie
najwiksz rado. Jutro rano przyjd si z tob zobaczy. Przedtem musz si stawi w
klasztorze Boego Ciaa, ale nie zajmie mi to wiele czasu. Bdziemy mieli dobr chwil, eby
porozmawia.
- Ale... - zacza dziewczyna.

- Beatriz bdzie bardzo szczliwa, mogc was przyj - ucia jej matka, korzystajc
ze swego autorytetu, by nie pozwoli crce na odmow. Po jej twarzy wida byo wyranie,
e nie zamierzaa do tego dopuci.
- Doskonale! Dobrze wic. Przeo to, co miaam ju zaplanowane, i tyle. Odwoam
wszystkie spotkania, by was przyj - zgodzia si dziewczyna z rozdranion min.
Znw wyszed na jaw jej stanowczy charakter, do ktrego rodzice zdyli ju nieco
si przyzwyczai. Maria Emilia za nie tylko go pochwalaa, lecz widzc, w jaki sposb
rozwijaa si Beatriz, odkrywaa w niej nowe, wsplne im obu cechy.
- Beatriz, dotrzymasz mi towarzystwa? - spytaa dziewczyn, pragnc koniecznie
dowiedzie si czego wicej o zaskakujcej nowinie, ktr ledwo co usyszaa.
Beatriz zgodzia si chtnie.
- Musz i do gospody Pod Podkow, by odebra paczk, ktr przysano mi z
Kadyksu - dodaa Maria. Podniosa si i wzia Beatriz pod rami, by uwolni j od
niewygodnego towarzystwa ksidza.
- Nie sdzisz, e powinnymy pozwoli wieo upieczonym rodzicom nacieszy si
przez chwil creczk?
- Racja. A przy tym przyda mi si troch wieego powietrza.
Poegnay si z hrabiostwem i kapanem, po czym skieroway pieszo w stron ulicy
Toledo, oddalonej od paacu o kilka przecznic.
- Nie wiem, co mam zrobi, eby nie widywa si wicej z tym ksidzem - poskarya
si Beatriz.
- Wiesz dobrze, e nie jestem z tych, ktre otwieraj swe serce przed kapanem, lecz
przyznaj, e tym razem mogoby ci si to przyda. Jeli nie zdoa podnie ci na duchu,
zawsze bdziesz miaa czas, by da mu to do zrozumienia, a sobie pjdzie.
Beatriz zamilka na dug chwil, rozmylajc.
Maria Emilia stana na rodku ulicy i spojrzaa jej w oczy.
- Nie masz mi nic wicej do powiedzenia? - zapytaa prawie bez tchu.
- O czym? - odpara Beatriz.
- Jak to o czym? - Maria potrzsna ni ze zoci za ramiona.
- Zrobilimy to tylko raz, tydzie przed jego mierci. Nigdy si nie dowiedzia o
dziecku.
Maria Emilia, wci zmieszana, pena sprzecznych emocji, nie wiedziaa, czy mia
si, czy paka. W tym zamcie sam fakt, e jaka cz Braulia przetrwaa w ciele Beatriz,
wzruszy j tak bardzo, e zapomniaa o wszystkim innym.

- Jeste rwnie szalona jak ja, Beatriz. - Uciskaa j, pena zarazem blu i czuoci. A do tej pory ukrywaa to przed wszystkimi, i pewnie zamierzaa trzyma to w sekrecie
przez cae ycie ksicia.
- Cieszysz si?
- Oczywicie! Sprawia mi wielk rado, ale jednoczenie wydaje mi si, e bdzie
to dla ciebie tak trudne...
- Trudne? Zamierzam urodzi swoje dziecko i da mu nazwisko po moim zmarym
mu; nie chc, by cierpiao ponienie, bdc nazywane bkartem. A co do Braulia,
pozostanie to midzy nami. Myl, e tak bdzie najlepiej.
- Zaplanowalicie to, majc na wzgldzie twoje zampjcie?
- Oboje mylelimy, e poczcie dziecka byoby najlepszym sposobem na utrzymanie
naszej mioci. A potem znowu spado na mnie nieszczcie, jak zawsze w moim yciu. Teraz
ciesz si z tej decyzji. Tutaj, w moim wntrzu, znajduje si twj wnuk. - Wzia do Marii i
pooya j na swoim brzuchu.
- Mj wnuk! Czuj si tak dziwnie i zarazem jestem taka szczliwa... - Maria musiaa
to powiedzie, musiaa zaproponowa jej inne rozwizanie na przyszo: - Beatriz,
mogabym zadba o was oboje. Ucieknijmy z Madrytu, do jakiegokolwiek innego miasta,
gdzie mgby si wychowywa, noszc z dum swoje prawdziwe nazwisko. Pozwl mi sobie
pomc!
- Zrobisz to, zachowujc tajemnic. To wystarczy. - Beatriz z wdzicznoci
ucaowaa j w policzek. - Doceniam twoj szlachetno, ale musz myle o dziecku. Chc
dla niego jak najlepiej. Lepiej, eby zatrzymao nazwisko mego zmarego ma. W ten sposb
zdobdzie szlacheckie wyksztacenie i lepsz przyszo. Niewane, e bd musiaa do
koca ycia podtrzymywa to wielkie kamstwo.
- Nawet w tym okazujesz swoj wielko. - Maria Emilia spojrzaa na ni z
podziwem. - Jestem z ciebie dumna.

Popoudniowe soce polerowao wiatem dachy licznych powozw, ktre


przejeday przez Prado de los Recoletos. Ich pasaerowie cieszyli si ciepem po trzech
tygodniach nieustannego deszczu i zimna tak dotkliwego, jak niesychanego o tej porze roku
w Madrycie.
We wszystkich kawiarniach dzikowano patronom na widok tumnie napywajcych
goci, nie tylko spragnionych rozrywki, lecz take hojnie szafujcych pienidzmi.

Od ulicy Alcal a po plac budowy nowego skweru, gdzie krzyowaa si ona z Paseo
del Prado, ogromny sznur pojazdw zdawa si wystawia na prb zdolnoci i cierpliwo
stangretw.
W jednym z powozw jechaa w pojedynk ksina de Arcos. Pragna przyjrze si
spokojnie nowym barwom, materiaom i krojom sukien zapowiadajcych zimow mod.
Ze swego okienka ujrzaa, jak mija j konno sdzia krlewskiego domu i dworu, don
Joaqun Trvelez, bez eskorty i z zamylon min. Bezczelnie wychylia si, by sprawdzi,
dokd zmierza, i zobaczya, jak skrca w lewo. Mczyzna w interesowa ksin de Arcos
zarwno ze wzgldu na wygaszane przez siebie opinie, jak i wygld oraz sposb bycia.
Zdziwio j, e nie kierowa si na prawo od placu, w stron ulicy San Jernimo i kawiarni
Canosy, tradycyjnego przystanku dla niego i jego przyjaciki Marii Emilii Salvadores.
Pewnie jedzie gdzie w sprawach subowych, pomylaa, nie przywizujc do tego
wikszej wagi.
Joaqun szuka tymczasem pewnej kobiety i nie bya ni Maria Emilia, lecz maonka
brytyjskiego ambasadora. Jej powozu nie dao si przeoczy, gdy mia na drzwiczkach
angielskie godo.
Nie przygotowa adnej strategii, by si do niej zbliy. Nie przemyla te, jak
powinien si zachowywa, aby wzbudzi jej zainteresowanie. Pragn tylko j znale i jak
najszybciej wypeni misj, do ktrej zobowiza go Rvago.
W krtkim czasie, ktry pozosta mu rankiem po rozmowie ze spowiednikiem, zdy
zmczy si lektur rnych raportw, ktre nie mieciy si ju na jego biurku, oraz
rozmow ze swym zastpc, by dowiedzie si, jak toczyo si ledztwo w sprawie dwch
cygaskich braci.
Obiad zjad samotnie w gospodzie blisko budynku sdu. Ci, ktrzy go widzieli, nawet
go nie zaczepiali, gdy zdawa si pogrony w gbokich i wakich rozmylaniach. Bya to
w istocie prawda, lecz jego rozwaania dotyczyy reakcji Marii Emilii, kiedy tu po
przebrniciu przez ich najwikszy kryzys dowie si, e zamierza zaleca si do ony
angielskiego ambasadora.
Zaskoczya go liczba powozw, ktre jechay promenad. Joaqun zmartwi si, e nie
zdoa odnale waciwej karety. W kocu jednak umiechno si do niego szczcie. Pod
bujnym kasztanem zatrzyma si niebieskawy powz, na nim za znajdowao si godo, ktre
nie pozwalao na adn pomyk.
Trvelez zbliy si, by sprawdzi, czy razem z dam nie byo ambasadora, po czym
zsiad z konia, obcign kaftan i postanowi natychmiast wzi si do dziea.

Zapuka do drzwiczek.
- Zobaczyem pani powz i nie mogem si powstrzyma, by nie zapyta o zdrowie powiedzia gono.
Kobieta wychylia si, by sprawdzi, do kogo nalea w gos.
- Ach! Co za rado pana widzie, mister Trvelez.
Jej hiszpaski najwyraniej poprawi si, od kiedy rozmawiali po raz ostatni. Joaqun
zdziwi si, syszc swoje nazwisko wypowiedziane pynnie, bez potkni, jak to byo przy
wczeniejszych okazjach.
- Taka pikna kobieta jak pani, i sama? - Natychmiast udao mu si wywoa jej
rumieniec. - Jak mona pozwoli na co podobnego w tak przyjemne popoudnie?
- Mj m zawsze jest zajty - ambasadorawa wycigna do niego do, ktr
Joaqun ucaowa z przesadn atencj - i zazwyczaj jed na spacery sama.
- W takim razie czy pozwoli pani, e dotrzymam jej towarzystwa?
- Tak, tak. Prosz.
Joaqun bez wahania wszed do rodka i usiad przy niej, ujmujc jej donie gestem tak
miaym, jak dla siebie niezwykym. Kobieta spojrzaa na niego nieufnie. Czerwienic si
lekko, sprbowaa cofn rce, lecz nie zdoaa.
- Nie istnieje w Madrycie kobieta, ktra przewyszaaby pani urod, moja droga
Catherine! - Zaskoczona jego sowami, Angielka przestaa nawet mruga.
Trvelez wykaza si nie lada tupetem, lecz nie mia czasu na subtelne gierki, a przy
tym nie by ekspertem w zalotach. Postanowi zdoby j jak najszybciej, a zdawao mu si, e
bardziej praktycznie bdzie ostudzi swj zapa w przypadku, gdyby go odrzucia, ni
niepotrzebnie przeciga spraw.
Kobieta zaakceptowaa jego miao.
- Dzikuj, jest pan dla mnie bardzo miy.
- Od dnia, w ktrym pani poznaem, staem si pani najskrytszym wielbicielem.
Catherine zwilya wargi, by nie wyschy jej z przejcia, on za wychwala j dalej:
- Pani biaa i jedwabista skra, te oczy, sodki umiech, wszystko to sprawia, e kadej
nocy goci pani w moich snach. - Postanowi posun si jeszcze o krok dalej na swym
szczeglnym polu walki.
Catherine wci bya zmieszana t nag demonstracj uczu. Kawaler porwany jej
urokami natychmiast rozbudza w niej ekscytujce nadzieje. Nigdy jeszcze nie odrzucia
zalotnika, teraz jednak westchna z ostron min.
- Prosz wybaczy, lecz nie cakiem pojmuj paskie zamiary.

Joaqun mia nadziej, e zdoa ju przezwyciy opory jej rozsdku.


- Moje intencje s tak nieskazitelne, jak pani uroda, mym jedynym pragnieniem za
jest mc cieszy si sam pani obecnoci. Przychodz prosi, by pozwolia mi, pani, si
odwiedza. Prosz otworzy serce przed najbardziej oddanym sug!
Upad na kolana i pochyli gow, by okaza, jak wielkim darzy j oddaniem.
Catherine przygldaa mu si z przyjemnoci. Ju od jakiego czasu nikt nie pragn
jej tak, jak ten czowiek, ona za wci jeszcze gniewaa si na swego ma za to, e pozbawi
j towarzystwa owego wspaniaego modzieca, ktry uwodzi j kilka tygodni temu. Bez
sowa wyjanienia wyrzuci go z ambasady, posyajc na nauk hiszpaskiego do Sewilli. Do
tej pory mu tego nie wybaczya.
- Prosz si podnie i porozmawia ze mn, mister Trvelez. Cho paski zapa mnie
zaskoczy, wyczuwam w paskich sowach szczero i sdz, e jest pan czowiekiem honoru.
Prawd mwic nie wiem, co odpowiedzie.
- Jeli przysparzam kopotu, prosz tylko powiedzie, a nie bd pani wicej zamcza
swymi szlachetnymi pragnieniami. Lecz jeli mnie, pani, przyjmiesz, to przyrzekam, e bd
pani suy tak, jak pani na to zasuguje.
- Co za rycersko z paskiej strony, mj drogi przyjacielu! Nie zwykam ulega
podczas pierwszej rozmowy - prosz uwierzy, e z nikim tak nie postpiam - lecz widz w
panu co, co mnie ciekawi, tak wic od dzi ma pan moje pozwolenie, by odwiedza mnie,
kiedy tylko pan zechce.
Joaqun przysun si bliej do jej korpulentnego ciaa i spojrza na ni z takim
ogniem, jakby nie istniaa bardziej wyjtkowa kobieta.

Kilka ulic dalej bracia Timbrio i Silerio Heredia szykowali przy kowadle swego
warsztatu nowe podkowy dla koni ksinej de Arcos. Silerio wyciga je z ognia i
przytrzymywa wielkimi elaznymi szczypcami, podczas gdy Timbrio nadawa im
odpowiedni ksztat i grubo.
Miny zaledwie cztery tygodnie, odkd zatrudnili si u ksinej, lecz praca, jakiej
wymagao utrzymanie wszystkich sprztw w dobrym stanie, dawaa im tyle zajcia, e przez
ten czas niemal nie wyszli z terenw paacu.
Byli zadowoleni, e pozostawili ycie w kuni za sob. Lepiej teraz zarabiali, jedzenie
byo obfite i smaczne, a ich pokoje nie miay nic wsplnego z poprzedni brudn izdebk i
ubogimi wyrkami.

Czasem, kiedy byli sami, rozmawiali o tym, jakie nowe dziaania mogliby podj, by
zemci si za cierpienie, ktre do tej pory przepeniao im serca. Byli pewni siebie i dumni z
powodu tego, co ju zdoali osign. Rozwaali pomys za pomysem, rozmylali, marzyli o
tym, jak odpaci za owe otwarte rany, ktre zatruy ich ycie jadem.
Kiedy podkowa, wci jeszcze rozgrzana do czerwonoci, zetkna si z wod w
wiadrze, w powietrze uniosa si gsta chmura pary wodnej. Timbrio przyjrza si
ukoczonemu dzieu i uzna, e miao odpowiedni ksztat. Potem wspar si o stg siana, by
odpocz przez kilka minut.
- Silerio, zastanawiae si, jak przeprowadzi nasz nastpn akcj? Czasem wydaje
mi si, e moe by zbyt ryzykowna.
- Jeszcze nie, ale znajdziemy dobr wymwk, by si tam dosta. Dobrze zrobilimy,
Timbrio, emy zmienili mieszkanie i prac. Jestemy teraz bliej, moemy ich widywa,
wiemy, kim s i gdzie mieszkaj. Nasze dziaanie odniesie lepszy skutek, bdzie bardziej
miercionone.

Catherine spieszya si, by wrci do ambasady. W miym towarzystwie Joaquina


Trveleza czas jej spaceru upyn tak szybko i przyjemnie, e zupenie zapomniaa o wizycie,
ktr miao zoy tego wieczoru w jej rezydencji ambasadorostwo Austrii.
Przejta godzin i nieco zaniepokojona ognistymi zalotami Joaquina, poegnaa si z
nim, proszc, by stawi si w ambasadzie w nastpnym tygodniu. Jej m wybiera si w
wan podr do Londynu, a wic przez jaki czas mia by nieobecny.
Joaqun poegna si z ni z chodnika, posyajc jej pocaunek i patrzc, jak jej powz
si oddala. Nie mia nawet czasu, by wszystko sobie przemyle, kiedy nagle pozdrowi go
znajomy gos - gos ksinej de Arcos:
- Co za niespodzianka! Nie wiedziaam, e midzy obydwoma pastwami nawizay
si tak przyjazne stosunki.
Joaqun nie by w stanie wydusi z siebie ani sowa, czy to z gniewu, czy z
niemonoci znalezienia szybkiej i wiarygodnej odpowiedzi na t uwag.
- Ksino...
Odszuka swojego konia i podszed do niej, trzymajc cugle w rce. Ksina
wychylia si przez okienko.
- Panie sdzio...
- Polityka. Sama wiesz, pani...

- Prosz si nie martwi, zachowam dyskrecj przy paskiej damie - zbya wymwk,
ktr prbowa si usprawiedliwi Trvelez.
- Dzikuj i ufam, e zachowa to pani w sekrecie.
- Dotrzymam sowa, lecz prosz mi powiedzie, co takiego widzi pan w tej grubasce?
- Nie mog wyjani swoich pobudek. Przykro mi, s nazbyt skomplikowane.
Ksina spojrzaa na niego, dajc do zrozumienia, e ma do dyspozycji mnstwo
czasu, lecz po chwili zlitowaa si i zmienia temat.
- Widzielimy si na lubie mego zmarego przyjaciela, ksicia de Llanes, ale nie
miaam wtedy sposobnoci spyta: czy wie pan ju, kto mg dokona zamachu w paacu
Moncloa? Czy mog to by ci sami ludzie, ktrzy odpowiadaj za potworn zbrodni na
drogim Carlosie Urbinie?
Trvelez by jej niezmiernie wdziczny.
- Rozwaamy dwie moliwoci.
- Moe pan powiedzie co konkretniejszego?
- Z braku nowych ladw poszukujemy dwch Cyganw. W tej chwili znamy tylko
ich imiona.
- Cyganie? Czy nie zamknito ich wszystkich w twierdzach?
- Rzekomo tak, ale wiemy, e wielu zbiego. Rozwiesilimy po caym miecie listy
gocze z ich opisem i nazwiskami.
- Jak si nazywaj?
- Timbrio i Silerio Heredia.
- Jak pan powiedzia?
Trvelez powtrzy oba imiona, zdziwiony nag bladoci na twarzy ksinej.
- Pracuj dla mnie... - Jej rce poczy dre. - Zatrudniam ich niecay miesic temu.
Nie wiedziaam, e s Cyganami. To moi nowi pracownicy...
- Jeste pewna, pani?
- Cakowicie.
Joaqun bez jednego sowa poegnania wskoczy na konia i oddali si galopem w
stron jej paacu. Po drodze natkn si na grup gwardzistw, ktrym rozkaza pody za
sob, by pomc w ujciu dwch Cyganw. Nie wierzy w ut szczcia, ale ten jeden raz
przypadek zdawa si sta po jego stronie.

Rozmowie Timbria i Silera Heredii pooya kres niespodzianka, jak by widok


pewnego czowieka, a take jego niespokojna twarz i stanowczy krok.

- Co was tu sprowadza, przyjacielu Claudio? - Bracia Cyganie przerwali na chwil


prac.
Nie wygldao na to, e ich byy pracodawca z kuni wpad z przyjacielsk wizyt.
- Od tygodni szukam was po caym Madrycie. Spodziewaem si, e bdziecie gdzie
indziej, nie tutaj. - Kowal wcign powietrze poruszony. - Chc was aresztowa!
- Mwcie ostroniej, prosz was. Mog nas usysze. - Timbrio wykona rkami gest,
pokazujc mu, by zniy gos.
- Powiedzielicie, e kto chce nas zatrzyma? - spyta Silerio.
- onierze - Claudio dysza ze zmczenia - i jaki Trvelez, sdzia krlewskiego
domu i dworu. Dobrze, e zdoaem was w por odszuka.
- Mwcie janiej, a przede wszystkim najpierw odzyskajcie oddech, bo co wam si
jeszcze stanie. - Timbrio zaniepokoi si na widok zaczerwienionej twarzy kowala.
- Musicie natychmiast ucieka, wyjecha z Mdrym i ukry si na jaki czas!
- Uspokjcie si, Claudio!
Silerio poda mu troch wody. Mczyzna wypi wszystko jednym haustem.
- Zjawili si kilka godzin po waszym odejciu, ju kilka tygodni temu. Wypytywali o
was. Oskaraj was o morderstwo. Nic im nie powiedziaem, bo nie wiem, czy mwili
prawd, i mao mnie to obchodzi. Uwaam was za przyjaci i nie dopuszcz, by spotkao was
co zego. Musiaem tylko powiedzie im, e jestecie Cyganami i jak si nazywacie, bo mnie
oili.
- Nie przejmujcie si tym, z naddatkiem dowiedlicie ju swej lojalnoci. Nie
spodziewalimy si tego po was. Ale jak nas tam odnaleli?
Timbrio zastanowi si szybko. Rada, by uciekali, nie wydawaa si za. Jeli onierze
wiedzieli ju o nich prawie wszystko, nietrudno im bdzie ich znale. Wielu szlachcicw
przybywao do tego domu w eskorcie uzbrojonych gwardzistw i wczeniej czy pniej kto
mgby ich rozpozna.
Uzna, e powinni usucha Claudia i jak najszybciej opuci to miejsce.
- Natychmiast std odejdziemy. Masz racj, to miejsce moe sta si puapk, jeli po
nas przyjd. Lepiej uciec zawczasu.
Bracia zabrali z kwatery swj nieliczny dobytek i ponownie skierowali si do
warsztatu, gdzie czeka na nich Claudio.
- Nie chcemy was naraa na szwank, wic nie powiemy, gdzie zamierzamy si ukry.
Powinnimy opuci na kilka dni Madryt, ale najpierw musimy dokoczy spraw, ktra
zajmowaa nas zbyt dugo, by j teraz porzuci.

- Nikomu nie ufajcie - poradzi im Claudio. - Cay czas ogldajcie si za siebie. Od


teraz musicie zawsze pamita, e kto moe was ledzi. Bdcie bardzo ostroni, zaklinam
was!
- Spokojnie, mj przyjacielu, tak wanie zrobimy. Chykiem schronili si pod
wewntrznym murem ogrodw i przeszli wzdu niego a do bramy wjazdowej, starajc si,
by nie dostrzeg ich nikt w posiadoci. Doszli do bujnego ywopotu, ktry dobrze ich
zasania. Nagle usyszeli co, co ich zatrzymao: by to ttent kopyt. Zdawao si, e koni jest
wiele, i e nadjedaj w kierunku rezydencji. Dla bezpieczestwa uciekinierzy schowali si
za gaziami ogromnego wawrzynu, ktry cakowicie ich zasania.
Kto uderzy w drewniane bramy, krzyczc: Otwiera przed wadz!. Caa trjka
spojrzaa po sobie ze strachem. Timbrio rozkaza im ruszy biegiem, gdy tylko da znak, nie
oglda si do tyu i nie traci czasu. Zachowujc ostrono, przy odrobinie szczcia
zyskaj par sekund na ucieczk, jeli tylko poczekaj, a ostatni z gwardzistw zniknie za
rogiem gwnej szklarni, ktra zasoni ich, dopki patrol nie rozstawi si po caym terenie.
Timbrio naliczy dziesiciu ludzi, przed nimi za znajdowa si kto, kto sdzc po
ubraniu, musia by sdzi. Zda sobie spraw, e w tej chwili rwnie atwo mogli zosta
schwytani i skazani na mier, jak dalej cieszy si wolnoci - jeli tylko zachowaj
ostrono. Jego serce jakby oszalao: walio tak mocno, e czu to nawet w skroniach.
Patrzy, jak ostatni z jedcw znika za szklanymi cianami, po czym da znak.
Wyszli, nie robic adnego haasu, najszybciej, jak mogli. Bali si usysze krzyk, jakie
zawiadomienie gwardii, rozkaz pocigu. Lecz nic si nie wydarzyo. Szczciem onierze nie
zostawili na zewntrz adnej rezerwy i ulica wygldaa spokojnie. Nic ju nie stao na
przeszkodzie, by rzuci si biegiem, teraz ju z mniejsz ostronoci. Byle tylko jak
najszybciej oddali si od paacu.

Timbrio szed przodem: wyprzedzi towarzyszy, by mc jak najszybciej zauway


jakkolwiek przeszkod, ktra moga stan im na drodze. W rce ciska n, na wypadek,
gdyby zasza potrzeba si nim posuy.
I nagle j zobaczy. Urosa. Wydaa mu si o wiele bardziej kobieca, lecz bez
wtpienia bya to jego crka Amalia. Sza z naprzeciwka, trzymajc w rce wiklinowy
koszyk, pogrona w swoich mylach. Zaniepokoi j dwik ich krokw. Podniosa gow i
wtedy rwnie go ujrzaa. Zdusia zaskoczony okrzyk, gdy ojciec zakry jej usta.
- Amalio, creczko moja!
- Ojcze?

- cigaj nas. Nie mog tu zosta. Szybko, powiedz mi, gdzie mieszkasz: przyjd si z
tob zobaczy, gdy tylko bd mg.
Cigle

oglda

si

do

tyu,

niespokojny

zarazem

uszczliwiony

tym

nieoczekiwanym przypadkiem, faktem, e wreszcie ujrza sw crk, ktr mia ju za


nieyw.
- Pracuj w domu ksicia de Llanes, a Teresa jest tam ze mn.
Dziewczyna rozpakaa si ze wzruszenia. Po tylu latach rozki wreszcie ujrzaa
swego ojca i wuja.
- Teresa te? Jak rado mi sprawiasz, cruchno!
- Musimy ju i, Timbrio - przypomnia mu Claudio.
- Nie mog teraz zosta, ale przysigam ci, e wkrtce si zobaczymy!

Rada Najwysza Inkwizycji. Madryt. Rok 1751


13 wrzenia
Rozmylali i dyskutowali o tym bez koca. Przede wszystkim naleao dokadnie
przemyle, a nastpnie odrzuci jeden po drugim rne sposoby dotarcia do owej osoby. W
kocu za jedyn moliw drog - drog, ktra miaa najwiksze szanse powodzenia - zostaa
uznana ta, ktra wioda przez gwn siedzib witego Oficjum na ulicy Reloj.
Pretekst do zjawienia si i nastpnie wejcia do paacu by w miar wiarygodny. A do
tego miejsca nie przewidywali zbytnich trudnoci. Najbardziej krytyczny moment planu mia
nastpi pniej, kiedy ju znajd si z ofiar sam na sam. Wtedy bd musieli dziaa
szybko, z zaskoczenia, pewnie.
Byo jeszcze zbyt wczenie, by na ulicach Mdrym zacz rozbrzmiewa zwyczajny
gwar wzbudzany przez ludzi, konie, krztanin. Powietrze byo tak zimne, e nos a bola
przy oddychaniu.
Osonici grubymi wenianymi paszczami dwaj piesi w cakowitym milczeniu
przyspieszyli kroku. Minie ich twarzy byy stae z napicia. Wysokie ryzyko, ktre
towarzyszyo ich przedsiwziciu, sprawiao, e zachowywali sta czujno i bacznie
obserwowali wszystko, co dziao si dookoa.
Faszywy donos stanowi dostateczn wymwk, by rozmwi si z gwnym
kierownikiem witej Inkwizycji, jej najwyszym przedstawicielem po inkwizytorze
generalnym Perezie Prado. To wanie Prado mia by pierwotnie celem ich machinacji,
jednak okazao si, e ze wzgldu na potn ochron by cakowicie nieosigalny.
- Mam wszystko, co potrzeba. Nie wiem tylko, jak wykonamy na nim symbol.

- Przybijemy go do niego.
- Jeli narobimy za duo haasu, zawiadomimy innych.
- Naostrzyem gwodzie: wejd bez problemu. To wystarczy.
Fasada paacu zbliaa si do nich z kadym krokiem. Byli niemal na miejscu.
- A teraz, przede wszystkim spokj. Nie powinni zauway, e si denerwujemy,
wzbudzilibymy podejrzenia.
Zapukali trzykrotnie. W rodku day si sysze kroki. Dwa wielkie rygle zostay
odsunite i drzwi zaczy si otwiera. Po chwili wyjrza do nich mczyzna niskiego wzrostu
o ukonych oczach, porwany atakiem kaszlu; wydawao si wrcz, e zaraz zrobi sobie
krzywd. Poczekali bez najmniejszego popiechu, a si pozbiera.
- Prosz wybaczy! Ktrego dnia ten katar mnie dobije. - Mczyzna dononie
wydmucha nos w niezbyt czyst chustk. - W czym mog pomc tak wczesnym gociom?
- Chcielibymy zobaczy si z gwnym inkwizytorem. Portier sprbowa przyjrze
si ich twarzom, na wp ukrytym pod opoczami.
- Z ojcem Aquilino? Jestecie z nim umwieni?
- Nie, ale musimy si z nim zobaczy. Mamy wan informacj, ktr powinien
pozna, i to szybko.
- Jeli chcecie si z nim zobaczy, musicie mwi nieco janiej. - Przy takim kaszlu
oczy portiera byy zaczerwienione i wilgotne, lecz mimo to jego spojrzenie pozostawao
twarde, a wyraz twarzy - stanowczy.
- Dysponujemy informacj, ktra z pewnoci go zainteresuje. Przychodzimy w
dobrej wierze, by zoy donos na wysokiego dostojnika kocielnego, winnego perwersji i
jawnej herezji. Jest to sprawa wielkiej delikatnoci, uznalimy wic, e moemy zwrci si
jedynie do kogo, kto bdzie potrafi zaj si ni z naleyt rozwag.
Ta zaskakujca wiadomo wywoaa u portiera kolejny atak kaszlu, ktry na chwil
pozbawi go gosu. Mczyzna otworzy im szeroko drzwi i przepuci do rodka.
- Poczekajcie tutaj... - Skuli si przy kolejnym ataku, tym razem dreszczy. - Pjd go
poszuka.
Westybul budynku by okrgy. Na rodku znajdowa si ogromny posg archanioa
Gabriela w hemie, zbroi i z mieczem w doni, przeszywajcego gow smoka.
Najpikniejsz cian, naprzeciwko drzwi, zdobi wielki jedwabny gobelin z
symbolem inkwizycji: zielonym krzyem, po ktrego obu stronach wisiay szpada i ga
oliwna. W pomieszczeniu byy rwnie cztery zwieczone ukami przejcia, prowadzce do

dugich korytarzy, a na kadej z idcych po okrgu cian, ktre je rozdzielay, znajdoway si


inne gobeliny z symbolami czterech ewangelistw: czowiekiem, bykiem, lwem i orem.
Zdajc sobie spraw z niebezpieczestwa, jakie pocigaa za sob ta cz planu,
mczyni spojrzeli na siebie, by doda sobie otuchy.
- Musimy tylko skoni go, by zabra nas do swego gabinetu. Potem, gdy ju si tam
znajdziemy, wszystko pjdzie gadko.
- O ile nie pojawi si nikt wicej.
- Miejmy nadziej, e tak si nie stanie.
W kocu kto nadszed. Na cae szczcie dla obu przybyszw byy to tylko dwie
osoby: portier i mczyzna, ktry musia by gwnym inkwizytorem. Ten ostatni przyjrza
im si z wyrazem niepokoju na twarzy. Nie zna jeszcze tosamoci denuncjowanego ani jego
stanowiska, lecz sprawa wydaa mu si niezwykle powana. Zazwyczaj takimi problemami
zajmowa si osobicie jego przeoony, biskup Perez Prado, lecz podczas jego nieobecnoci
obowizek wysuchania tego typu deklaracji spoczywa na nim.
- Arturo Aquilino, starszy inkwizytor witego Oficjum... - to powiedziawszy,
mczyzna zawaha si; nie wiedzia, czy powinien uprzejmie ucisn gociom donie, czy
te zachowa dystans. Ich tajemniczy wygld nie napenia go pewnoci siebie.
- Chcemy zoy donos na czowieka Kocioa - na pewnego biskupa, mwic
dokadniej - gdy zachowuje si on skandalicznie, prowadzi rozwize ycie i oglnie stanowi
zy przykad dla swych wiernych.
- Rozumiem...
Wydawao si, e inkwizytor nie wiedzia, jak podj decyzj. Zapada duga i pena
napicia cisza, ktra wzbudzia niepokj pozostaych.
Sytuacja stawaa si absurdalna.
- Moglibymy porozmawia na osobnoci? - zaproponowa w kocu jeden z
przybyych, patrzc ze skrpowaniem na portiera. Ten nie wydawa si specjalnie przejty
wykluczeniem z rozmowy.
- Oczywicie... tak bdzie najrozsdniej. Prosz za mn do mojego gabinetu, tam bd
panowie mogli mwi swobodnie.
Ruszyli jednym z korytarzy, a dotarli do skrtu w prawo. Ojciec Aquilino otworzy
pierwsze ze znajdujcych si tam drzwi i wpuci goci do rodka. Szczliwie nikt wicej nie
widzia ich po drodze, a w dalszej czci korytarza nie byo sycha adnego ruchu.
Mczyni zabrali si do dziea rwnie szybko, jak efektywnie. Jeden z nich cisn
inkwizytora za szyj i zakry mu usta, podczas gdy drugi kneblowa go, dopki krzyki

duchownego nie stay si prawie niesyszalne. Nastpnie przysun fotel i posadzi go na nim
gwatownie, mocno krpujc jego kostki do ng krzesa.
- Przytrzymaj mu rce, kiedy bd wiza.
Unieli mu obie rce ponad gow i zwizali je na karku. Ostami sznur przecignli
przez brzuch i przywizali do krzesa, cakowicie unieruchamiajc inkwizytora.
W oczach duchownego wida byo strach. Wiedzia, e nie mogo si to dobrze
skoczy. Patrzy z przeraeniem, jak obaj mczyni krztaj si przy nim z niepokojc
determinacj. Nie wypowiadali ani sowa, lecz wida byo, e wiedz, czego chc.
Ten, ktry wyglda na starszego, wycign spod paszcza filcow torb rednich
rozmiarw, po czym wyj z niej zocist gwiazd, jakby miedzian. Rozdar koszul
inkwizytora z gry na d, po czym bez zastanowienia umieci gwiazd na jego piersi.
- Zaskoczony, prawda? - Z umiechem rozkoszowa si jego przeraon min. - To
jeszcze nic w porwnaniu z tym, co zobaczycie teraz.
Pierwszy gwd wszed bez problemu, z atwoci zagbiajc si midzy ebra. Z
drugim i trzecim mieli wicej kopotw, gdy czubki gwiazdy znajdoway si na kociach.
Musieli przesuwa j, dopki nie znaleli miejsca, gdzie mogli wbi zaostrzone gwodzie.
Dwa ostatnie weszy bez adnych trudnoci. Nastpnie oprawcy odsunli si od inkwizytora,
by obejrze efekty pracy, ktre zdaway si cakowicie ich zadowala.
- Popatrz na niego, popatrz! Spjrz mu w oczy! - powiedzia podekscytowanym
gosem modszy z nich.
Drugi zbliy si do twarzy duchownego z naostrzonym noem, po czym obci mu
ucho.
- Bye za ycia katem i zadawae tylko mier! Owin ucho w chustk i schowa je.
- Teraz odpac ci twoje wasne ofiary, ty ndzne cierwo!
- Przesta gada - skarci go drugi - i skocz z nim wreszcie; musimy ju i.
Aquilino rzuca si na krzele, otpiay z blu i strachu. W duchu baga, by wszystko
skoczyo si jak najszybciej. W tym wanie momencie podszed do niego jeden z mczyzn.
W rce trzyma mot. Cikie elazo uderzyo inkwizytora z tak si, e cakowicie
zmiadyo mu gow.
Egzekutor umiechn si z satysfakcj widzc, e mot utkwi w czaszce ofiary.
- Zostaw go ju i wynomy si std jak najszybciej - ponagli go towarzysz.
Sprawdzili, czy nikogo nie ma w korytarzu, po czym ruszyli do holu wejciowego,
gdzie ku swej radoci odnaleli portiera.
Zanim zamknli za sob drzwi, miertelny cios na zawsze uciszy kaszel mczyzny.


- Odkd przysza mnie rano obudzi, ani na sekund nie przestaa podpiewywa.
Masz w twarzy co takiego, sama nie wiem: promieniejesz radoci. Co ci si przydarzyo? spytaa Beatriz.
- Jestem bardzo szczliwa, pani... - odpara Amalia, ktra koczya wanie
porzdkowa jej szaf.
- A jaka jest tego przyczyna?
Dziewczyna podesza do skrzyni, w ktrej znajdowaa si pociel, i wybraa z niej
nowy komplet, eby zmieni przecierada na ku.
- Wczoraj widziaam mojego ojca! - owiadczya, nie mogc zapanowa nad
nerwowym mieszkiem.
- Ale czy nie mwia, e zamknli go w twierdzy w Kadyksie?
- Nie zdy minie opowiedzie. Szed ulic razem z wujem i jakim mczyzn,
bardzo si spieszyli i ledwo miaam czas z nim porozmawia. Ale yje i jest tutaj...
- Nie rozumiem. Jak mg nie porozmawia z tob po tak dugiej rozce?
Amalia zdja zuyt pociel i zacza cieli ko wie.
- Pani, przypominam ci, e my, Cyganie, zawsze jestemy cigani. Pewnie dlatego nie
mg ze mn duej zosta. Ale niewane. Widziaam go, a wkrtce bd moga z nim
porozmawia; obieca mi to.
Przez chwil Beatriz zazdrocia Cygance z caej duszy - jej samej nigdy co takiego
nie spotka.
Spojrzaa na Amali. Jej skra o brzowawej karnacji z delikatnym oliwkowym
odcieniem kontrastowaa z biel ubrania. Kasztanowa grzywa zaczynaa wymyka si spod
zaplecionych wosw. Z kadego ruchu i spojrzenia dziewczyny przebijaa owa stara mdro
wyryta w ziemi i w krwi cygaskiej.
- Zbli si!
Suca przerwaa robot i zwrcia si do Beatriz. Jej umiech sam z siebie
rozwietla ca sypialni. Dziewczyna usiada u stp swej pani.
- Nie jestem crk hrabiny de Benavente. - Palce Beatriz poczy bawi si wosami
pokojwki.
Amalia zmarszczya brwi zdziwiona tym owiadczeniem.
- Moja matka nazywaa si Justina i zmara zamordowana sze lat temu, w moich
ramionach. Winni tej zbrodni zamknli take mojego ojca, mego ukochanego ojca, i

pozbawili mnie ycia, zabili we mnie nadziej, odebrali mi prawo, by znowu go ujrze, gdy
zmar po krtkim czasie w ich lochach, wizie ich nikczemnoci.
Beatriz mwia z caym spokojem, pewna, e dziewczyna, ktra moga ywi tak
samo gniewne uczucia, zdoa j zrozumie. Sabo j jeszcze znaa, lecz dostrzegaa midzy
nimi coraz mocniejsz wi, ktra wykraczaa poza wiat materialny.
Amalia wiedziaa, e nie powinna zadawa pyta, musiaa tylko sucha, by obok.
- Zostaam adoptowana przez hrabiw, ktrzy si mn zaopiekowali. Przeznaczenie
sprawio, i poznaam pewnego Cygana. Wtedy nie zdawaam sobie jeszcze sprawy, e nasz
los by ju gdzie zapisany: najpierw sta si on mym najlepszym przyjacielem, potem
ukochanym.
Zdziwienie w twarzy Amalii znalazo natychmiastow odpowied.
- Poznaa ju Mari Emili. Zaadoptowaa go, kiedy jej m stacjonowa w La
Carraca, gdzie Braulio przebywa jako wizie, tak samo jak twj ojciec.
Amalia natychmiast domylia si, e mio ta skoczya si jak tragedi.
Beatriz

poczua

si

swobodniej.

Pogadzia

czoo

dziewczyny,

wzruszona

zrozumieniem, ktre je czyo. Wiedziaa, e Amalia moga wysucha niemych gosw,


ktre kbiy si w jej wntrzu. Posiadaa ten szczeglny dar - Beatriz widziaa to coraz
wyraniej i podobao jej si to.
- Czy zastanawiaa si kiedy, dlaczego zo dotyka jednych bardziej ni innych?
- Moe niektrzy z nas bardziej je przycigaj - odpara Cyganka.
Jej odpowied uja Beatriz.
- Ty rwnie odczua jego moc, prawda? Czua, jak krci si dookoa ciebie,
zafascynowane?
- Tak. Jak co zimnego, jak koszmar, ktry powraca kadej nocy. Zawsze stoi u mego
boku; do tego stopnia, e nawet przyzwyczaiam si do jego obecnoci.
- Wiem. W kocu zaczynasz wrcz pragn, by nigdy ci nie opucio, i chcesz
poczu je bliej, nawet by jego pani...
Amalia nie do koca pojmowaa znaczenie jej sw, lecz Beatriz doskonale wiedziaa,
o czym mwi. Suma tragedii, ktre spotykay j przez cae ycie, zaczynaa z wolna
przybiera w niej jaki nowy sens, zmieniajc nawet samo jej rozumienie pojcia za. Nie
stanowio ju ono czego, czego naleao si lka, gdy przez lata byo jej wiernym
towarzyszem. Stao si jej pnoc, jej przewodnikiem, jej przeznaczeniem.
- On umar, prawda? - Niezdolna zapanowa nad ciekawoci Amalia natychmiast
poja niewaciwo swego pytania.

- Nie wiem, czemu mnie o to pytasz, Amalio. Przenikna moje myli i wszystko
widziaa. Nieprawda?
- Tak. Widziaam go, jak lea w pani ramionach. Jak we nie, moje oczy stay si na
chwil jego oczami, i dziki temu poczuam, jak bardzo was kocha. Wszdzie bya krew,
zwoki, bl.
- Dwa miesice temu w paacu ksicia de Huescar odbya si wielka zabawa. Byam
ju wtedy zarczona z ksiciem - oczywicie zmusili mnie do tego rodzice - i tamtej nocy po
raz pierwszy pokazalimy si publicznie jako para. Braulio rwnie tam przyby, towarzyszy
naszej wsplnej znajomej. Kilka dni wczeniej pornilimy si z powodu jednego z waszych
praw, gdy powiedzia mi, e zamierza pozosta wierny waszej tradycji, ktra nakazuje
uszanowa zamn kobiet, niszczc tym samym moj nadziej na przetrwanie naszej
mioci. Wtedy na cmentarzu - zawsze bd o tym pamita - postanowiam, e z nim
skocz. W tamtej chwili nie byam w stanie si z tym pogodzi ani go zrozumie,
zamknam przed nim swe serce. - Beatriz przerwaa opowie, by zapanowa nad ostrym
blem, ktry j ogarn. - Podczas tacw zaleca si do mnie, urzeka mnie tak, jak tylko on
potrafi, a ja znowu go odrzuciam, powinnam go bya obdarzy pocaunkiem, a zamiast tego
pocaowaam mego zmarego ma. Potem nastpia wielka eksplozja i zaczo si
zamieszanie. Po chwili jeszcze trzy kolejne wybuchy. Pobiegam go szuka, zrozpaczona,
czujc, e nie yje. I w kocu go znalazam... - Zamilka na dug chwil. - Reszt ju znasz.
Spojrzaa na Amali. Dziewczyna pakaa. Beatriz osuszya jej zy palcami i ten jeden
raz zapragna zapaka razem z ni. Nie potrafia.
- Ktrego dnia mwia pani o jakiej ksice...
- Jeszcze nie teraz. Ale zobaczysz j. Zaufaj mi, w kocu zrozumiesz to lepiej.
Zegar wybi poudnie. Amalia przypomniaa, e Beatriz, musi wkrtce wyj, jeli nie
chce straci lekcji aciny. Uderzenia zegara przerway t wyjtkow dla nich chwil, niemal
magiczn, ycie jednak toczyo si dalej swoim rytmem, niepomne na jakiekolwiek uczucia,
niepomne waciwie na wszystko.
Amalia podniosa si szybko i wrcia do cielenia ka.
Beatriz poszukaa paszcza dla ochrony przed zimnem i odesza zadowolona, wiedzc,
e suca staa si ju czci jej samej, wan czci, tam gdzie inni pozostawili ogromn
dziur.
Nadal doskonalia znajomo aciny, lecz wci byo to za mao w stosunku do tego,
czego potrzebowaa...

Kwatery stray, zamknite od pnocy bram del Conde Duque, dumnie zajmoway
obszerny kompleks budynkw w madryckiej dzielnicy paacw i klasztorw. Wewntrz ich
murw szkolia si siejca postrach gwardia krlewska: najlepiej wywiczeni i cieszcy si
najwikszym prestiem onierze w caej armii, bezporednio odpowiadajcy za
bezpieczestwo rodziny krlewskiej.
Utworzona w wikszoci z Flandryjczykw i innych obcokrajowcw, przez jednych
bya szanowana, przez innych - demonizowana; ci ostatni do mieli patrzenia, jak od zarania
dynastii Burbonw najwysze stanowiska w pastwie wpadaj w obce rce.
Tego ranka sdzia Trevelez mia przy sobie rozkaz dla kapitana, podpisany przez
najwyszego zwierzchnika rzdu, markiza de la Ensenada, ktry nakazywa odda do jego
dyspozycji dwadziecia oddziaw, kady po szeciu ludzi, by obstawi cay Madryt w celu
odnalezienia dwch Cyganw - Timbria i Sileria Herediw - gwnych podejrzanych o
zabjstwa na Castro, na ksiciu de Llanes, a teraz take na inkwizytorze witego Oficjum,
nie liczc dwunastu ofiar polegych w paacu Moncloa.
Trevelez wanie jak co dzie rozmwi si z Somodevill, chwil przedtem za by na
miejscu nowej zbrodni w siedzibie Rady Najwyszej Inkwizycji.
Ensenada przychyla si do jego opinii, e prawdziwymi sprawcami morderstw byli
Cyganie, w przeciwiestwie do tego, co myla na ten temat Ravago. Dowiedziawszy si, e
ledztwo zaczyna zbiera pierwsze owoce i e dysponowali ju imionami i opisami
podejrzanych, markiz wyrazi Trevelezowi swoje cakowite zaufanie i ch pomocy w
pocigu. Obaj zdawali sobie spraw z koniecznoci przedstawienia krlowi jakich postpw,
choby nawet nie cakiem konkretnych.
W zabjstwie inkwizytora Trevelez dostrzeg te same cechy szczeglne, co w
przypadku Castro i ksicia de Llanes: bezmiern nienawi do ofiary, jeszcze jeden symbol,
kolejne okaleczenie. Cho tradycje i rytuay cygaskiego wiatka byy mao znane, nie mia
wtpliwoci, e te brutalne i bezlitosne zbrodnie mogy w istocie by popenione przez
Cyganw - w kocu ich zwyczaje i prawida byy rwnie archaiczne, jak proste, i niemal
wszystkie opieray si na prawie zemsty.
Za kadym razem, gdy rozmawia z Rvagiem, trop masoski wydawa si jedynym
moliwym rozwizaniem - Trvelez nawet osobicie zaangaowa si w dziaania, ktre
mogy skompromitowa ambasadora Keenea, jednak instynkt nakazywa mu uzna Cyganw
za bardziej prawdopodobnych sprawcw. Jako motyw mieli oni prb eksterminacji, a ich
okruciestwo nie byo niczym nowym: stanowio niemal cech ich rasy.

Joaqun przypomnia sobie owiadczenie jednego z adiutantw, pierwszego, ktry


przyby na miejsce zbrodni.
- Nigdy w yciu nie widziaem czego podobnego - powtarza w czowiek raz za
razem. - Wygldao to na dzieo samego szatana: mot wbity w gow i ta gwiazda na piersi,
przybita gwodziami, i jeszcze ucili mu ucho. Szatan, to by szatan! - twierdzi z
przekonaniem.
Trvelez dotar do bramy wejciowej. Dwch stranikw zastpio mu drog. Okaza
im swoje dokumenty i rozkaz Ensenady, aby wpucili go do rodka. Wszed na dziedziniec i
skierowa si na pierwsze pitro, by odszuka kapitana. Przed oczami przewijao mu si
makabryczne zajcie z tego poranka i jego zwizek z poprzednimi morderstwami: tym razem
pojawiy si gwiazda i mot, wczeniej za by ju trjkt u Castro i ktownica u ksicia de
Llanes. Trvelez mia w gowie taki zamt, e nie potrafi zdecydowa: Cyganie czy masoni?
A moe kto zupenie inny?
- Kapitanie Voemer...
- Panie sdzio... Prosz siada. W czym mog pomc?
Trvelez pokaza mu rozkaz Ensenady. Mczyzna przeczyta go z uwag i
wymrucza pod nosem kilka sw.
- Somodevilla nakazuje, bym bezzwocznie odda do paskiej dyspozycji stu
dwudziestu ludzi, lecz nie podaje przyczyny. Jaka to powana sprawa moe wymaga tak
wielkich si zbrojnych?
- Na pewno wie pan o morderstwach popenianych ostatnio w Madrycie.
- Oczywicie, ale nie rozumiem, w czym moemy pomc, skoro ma pan ju do
ludzi, i to bez wtpienia bardziej wyspecjalizowanych ni nasi. - Kapitan podkrci ostro
zakoczony wsik. - Wiem take, e wczoraj posuy si pan moimi gwardzistami, by
zatrzyma jakich podejrzanych. Nie dam wszystkich szczegw, ale chciabym wiedzie,
o co chodzio.
- W takim razie na pewno sysza pan, e nie zdoalimy ich schwyta. - Trvelez
westchn z pewnym zmczeniem, lecz sprbowa wyjani sytuacj. - Wyjani, kogo
szukamy i dlaczego. Sdzimy, e eksplozje w domu ksicia de Huesear, ktre byy przyczyn
tylu zgonw oraz niezwykego niepokoju krla, s dzieem dwch Cyganw, Timbria i
Sileria. Wanie wczoraj dowiedziaem si przypadkiem, e pracowali dla ksinej de Arcos,
lecz przybylimy zbyt pno; zdyli si ulotni. Mog zapewni, e krlowi zaley na ich
schwytaniu tak samo jak mnie. Dlatego wanie potrzebujemy paskich ludzi. Musimy dziaa
jak najszybciej. - Poda kapitanowi kartk z opisem i imionami Cyganw. - Uwaamy ich

rwnie za sprawcw pozostaych zbrodni, o ktrych mwiem. Wanie dzi rano w siedzibie
inkwizycji popeniono kolejn, i nie wyobraa pan sobie nawet jej okruciestwa. Jak pan
widzi, czas dziaa na nasz niekorzy.
- Ma pan inne podejrzenia, czy jest pan pewien, e to oni?
- Z uwagi na ostrono nie mog wiele powiedzie, lecz musz przyzna, e istnieje
inna moliwo. By moe odpowiedzialna jest masoneria. - Zdawao si, e te sowa bardzo
poruszyy kapitana.
- Prosz pozwoli, e co powiem, chocia jest to tylko uwaga osobista. - Mczyzna
zrobi dug przerw i spojrza dziwnie na Trveleza, jakby rozwaa, ile powinien wyjawi. Trudno mi uwierzy, e to masoni mogliby by sprawcami. Oni nie dziaaj w taki sposb:
byoby to sprzeczne z ich filozofi.
- Zadziwia mnie paska pewno, kapitanie. Prosz si nie obrazi, lecz paskie
zachowanie budzi moje wtpliwoci. Nie jest pan przypadkiem masonem, prawda?
- Oczywicie, e nie. Jestem dobrym chrzecijaninem - odpar kapitan stanowczo.
Trvelez spojrza na niego nieufnie.
- Moe mi pan wobec tego wyjani swoje przekonanie i przedstawi rda wiedzy o
ich zasadach?
- Mog tylko powiedzie, e rda te s bardzo dobre, o nieposzlakowanej
wiarygodnoci; chodzi o osoby zwizane z moj rodzin. Od nich dowiedziaem si, e
masoni kieruj si bardzo surowymi kryteriami i wybieraj do swego stowarzyszenia
wycznie ludzi zacnych i dobrych obyczajw. W ich credo odrzuca si przemoc i dy do
powszechnego braterstwa, gdzie nie istniayby rnice ze wzgldu na kultur, religi lub
pozycj spoeczn. Wrd ich doktryn najwaniejsza jest ta, ktra gosi wolno sumienia i
rwno wszystkich ludzi. Z uwagi na to wszystko uwaam ich za niezdolnych do
wyrzdzenia komukolwiek krzywdy, a tym bardziej do posuenia si morderstwem, aby
osign swoje cele.
Argumentacja ta wzbudzia w Trvelezie pewno, e kapitan, cho poda rzekome
rdo wiadomoci, w rzeczywistoci ukrywa przynaleno do stowarzyszenia. Sdzia
natychmiast uzna, e mogoby to bardzo mu si przyda.
- Nie wtpi, e paskie informacje mog by prawdziwe - powiedzia - lecz prosz
wzi pod uwag, i dysponujemy rwnie wiadomociami, ktre zdaj si sta w
sprzecznoci z tymi szlachetnymi zasadami. Widz, e do dobrze orientuje si pan w
wewntrznych sprawach masonerii, prosz zatem powiedzie, co pan myli - czy nie mogaby
istnie jaka inna organizacja, bardziej hermetyczna, o mniej filantropijnych deniach? -

Jego porozumiewawcza mina w poczeniu z ironi wypowiedzi, ktra poprzedzia ostatnie


pytanie, uwiadomiy kapitanowi Voemerowi, e Trvelez odkry jego tajemnic.
- Nie wiem.
- Pomimy te wybiegi. Jeli zgodzi si pan ze mn wsppracowa, mog w zamian
zapewni panu cakowit nietykalno.
- Nietykalno? - Kapitan przybra wynios min. - Przed czym miabym si chroni,
skoro nie mam z nimi nic wsplnego?
- Przypominam panu o prawomocnoci krlewskiego dekretu, ktry zakazuje
wszystkim wojskowym przynalenoci do tego stowarzyszenia pod kar wizienia,
wstrzymania pac i natychmiastowego wyrzucenia z wojska.
Kapitan poaowa swej pochopnoci: mimowolnie zdradzi si i teraz nie mia innego
wyjcia z kopotliwej sytuacji, jak tylko przyzna si do czonkostwa.
- W czym mog panu pomc? - spyta z rezygnacj.
- Inkwizytor, ktrego zamordowano dzi rano, mia przybit do piersi gwiazd. Czy
ten symbol ma dla masonw jakie znaczenie?
- Prosz opisa j dokadniej.
- Bya to gwiazda picioramienna, przypominajca gwiazd Dawida, ale z pewnymi
rnicami. Wygldaa, jakby skadaa si z trzech przeplecionych w niezwyky sposb
trjktw, jakby zostay nakrelone jednym pocigniciem...
- To gwiazda pomienista - przerwa mu kapitan. - Dla masonw przedstawia ona pi
osi doskonaoci, do ktrej d: si, mdro, pikno, cnot i miosierdzie.
- Ciekawe... - Joaqun potar podbrdek, niezwykle ucieszony tym odkryciem. - W
poprzednich zabjstwach pojawiy si rwnie inne figury: trjkt na piersiach jezuity Castro
oraz co, co wedle naszej interpretacji mogoby by ktownic, u ksicia de Llanes. Obaj
zostali okaleczeni, podobnie jak ostatnia ofiara. Widzi pan w tym jaki sens?
- Nie mog zaprzeczy, e owszem. Trjkt i ktownic to przyrzdy, ktre w
symboliczny sposb pomagaj masonowi zrozumie, jak moe wznie wityni swego
ducha, na podobiestwo dawnych mistrzw, ktrzy posugiwali si tymi narzdziami do
wznoszenia katedr oraz innych uwiconych budowli.
- Zatem nie ma adnych wtpliwoci, e wasze bractwo miao wiele wsplnego z tymi
zajciami - stwierdzi Trvelez z namysem.
- Niekoniecznie.
- Prosz to wyjani.
- Okaleczenia nie maj dla masonw adnego znaczenia, lecz dla Cyganw - owszem.

- Mam wraenie, e prbuje mnie pan zmyli. Nie dam si wcign w t gierk: chce
pan tylko zdj win z waszej organizacji - powiedzia Trvelez.
- Przekona si pan, e nie. Dobrze znam Cyganw. Dawno temu, przed dekretem o
aresztowaniach, zlecono mi dochodzenie, by poszerzy nasz niewielk wiedz o ich
zwyczajach i tradycjach.
- Nie wierz panu.
- Prosz spyta markiza de la Ensenada. Rozkaz pochodzi bezporednio od niego.
- Tak uczyni, ale najpierw niech pan mi powie, co pan wie.
- Cyganie wyznaj kult przodkw. Mona niemal powiedzie, e jest to kult
pierwotny, z bardzo starymi pogaskimi rytuaami. Jak pan wie, klany i rodziny to formy
organizacyjne, ktre nadaj ksztat ich spoecznociom. Zdaje si, e dawno temu w celu
zapewnienia sobie dominacji w klanie ten, kto pretendowa do przywdztwa, mia prawo
okaleczy swoich rywali. Wrd rnych okalecze, ktrych dokonywano, ulubionymi
organami byy genitalia, jako najlepszy sposb na upokorzenie przeciwnika - cho nie byy to
bynajmniej jedyne czonki, ktre mona byo amputowa. W sumie, cho teraz wydaje nam
si to barbarzystwem, sprowadzao si to po prostu do prymitywnej demonstracji wadzy
jednego osobnika nad pozostaymi.
- Ksicia de Llanes pozbawiono jednego jdra, Castro - serca, a ostatni ofiar - ucha.
Jeli wasza teoria jest prawdziwa, to sprawcy - wedug pana: Cyganie, wedug mnie: masoni zrobili to tylko jako demonstracj siy? Po co?
- Tylko oni to wiedz. Lecz uwaam, e skoro na ofiar zosta wyznaczony ksi,
moe to oznacza ich szczegln walk z klasami rzdzcymi, jako e by on
przedstawicielem arystokracji. W ten sposb przypadki jezuity czy zwierzchnika inkwizycji
reprezentowayby wyranie pozostae grupy, ktre panuj nad naszym spoeczestwem.
Wszystkie one odpowiaday za przeladowania Cyganw. Z ktrej strony by na to patrze,
wszystko si zgadza, nie sdzi pan?
- Z pewnoci, lecz ten sam argument moe rwnie odnosi si do masonerii.
- Podam panu powody, ktre jeszcze lepiej wespr moj teori.
- Prosz bardzo - rzuci mu wyzwanie Trvelez - sprbuj mnie pan przekona, gdy
jak na razie si to nie udao.
- Po pierwsze, nard cygaski jest porywczy: dokonuje rabunkw i krwawych zemst
midzy sob, posuguje si oszustwami i sztuczkami. Oglnie rzecz biorc, ma wyrane
skonnoci do dziaa przestpczych. Po drugie, wielu z nich uwaa za ojczyzn swej dziwnej
kultury odlege ziemie Egiptu. A czy piramidy nie s rwnie ogromnymi symbolicznymi

trjktami? - Kapitan spojrza na sdziego, zadowolony ze swej dedukcji. - A moe potrzeba


panu wicej argumentw?
- W porzdku, kapitanie. Musz przyzna, e paskie zaoenia maj pewne podstawy.
Niech pan zapie ich jak najszybciej, a potwierdzimy je.
- Zgoda! Ruszymy natychmiast. Podzielimy miasto na dzielnice i bdziemy
przeszukiwa dom po domu, dopki ich nie znajdziemy. Prosz si nie martwi: powiadomi
pana o wszystkich nowinach.
- Tak czy inaczej, jeli sytuacja bdzie tego wymaga, chciabym skorzysta z
paskiej dogbnej wiedzy o masonerii, o ile bd mia pewno, e mog liczy na pask
dyskrecj i posuszestwo. Mam nadziej, e nie przyjdzie panu do gowy mwi o tym z
brami.
- Panie sdzio, przede wszystkim jestem wojskowym. Prosz mi te uwierzy, e nie
mam ju z nimi adnych kontaktw. Moe pan na mnie liczy w kadej sytuacji.
Trvelez zadowolony by z jego determinacji, wydawaa mu si szczera. Ponadto
wiedzia, e gwardia krlewska zawdziczaa swj wysoki presti znaczcym sukcesom we
wszystkich powierzonych misjach. W rkach Voemera poszukiwania bd dobrze
prowadzone.
Jednake po opuszczeniu kwater, gdy rozmyla nad niektrymi szczegami ostatniej
rozmowy, znowu opady go wtpliwoci. Czy argumenty, ktre przytoczy kapitan,
wystarczay, by zrzuci ca odpowiedzialno na Cyganw? Ich znana skonno do
przestpczoci, obecno trjkta w ich symbolice, czy te dobrze powiadczona obecno
braci Heredia w noc zamachu mogy wiadczy o tym, e owszem. Lecz w jego wasnym
umyle przeciwwag stanowi obraz gwiazdy, o ktrej rozmawiali. Wedle sw samego
kapitana niewtpliwie miaa ona due znaczenie dla masonw. Powiedzia on, e
reprezentowaa zenit ich doktryny, a jej pi ramion - wartoci upragnione przez wszystkich
czonkw stowarzyszenia: pikno, si, mdro, miosierdzie oraz cnot.

- Co za mia niespodzianka, Joaqunie! Wchod, nie stj tak na dworze... - Maria


Emilia Salvadores pocaowaa sdziego w usta. - Nie spodziewaam si ciebie...
Natychmiast zorientowaa si, e jego obecno nie wynikaa ze spontanicznej chci
ujrzenia kochanki. Jego twarz mwia sama za siebie. Co szo nie tak i Joaqun nie potrafi
tego ukry.
- Dobrze si czujesz?

- Jestem tylko niespokojny. - Trvelez pospiesznie wszed do holu, nie czekajc, a


kto wemie od niego paszcz i kapelusz. - Mwic szczerze, nie miaem dzi zamiaru
przychodzi, ale pomylaem, e mogaby mi pomc.
Maria Emilia przygldaa mu si z pewnym niepokojem. Polecia sudze, by zabra
paszcz gocia.
- Potrzebna mi opinia kogo z zewntrz - cign Trvelez. - Opinia kogo, kto nie
tkwi w rodku tego ogromnego baaganu, w ktry si wpltaem.
- C, nie wiem, czy bd umiaa... Zaprowadzia go do swojego gabinetu.
Badajc jego twarz, odkrya czowieka zdesperowanego: kogo, kogo przerosy
okolicznoci.
- Znowu to zrobili, prawda?
- Kilka godzin temu, i z jeszcze wikszym okruciestwem, jeli to moliwe.
- Zanim opowiesz mi wicej, poprosz, eby przynieli nam czekolady. Chyba dobrze
ci zrobi.
Czekajc na ryche pojawienie si sucej, rozwanie postanowili zachowa
milczenie. Maria Emilia nie przestawaa jednak obserwowa Trveleza. Nigdy nie widziaa
go bardziej spitego ni tego dnia: chodzi z jednej strony pokoju na drug, a jego usta
nieustannie si poruszay, jakby mwi sam do siebie. Wydawa si nieobecny, niespokojny,
wzburzony. Maria zacza si denerwowa.
- Martwisz mnie, Joaqunie! Co si dzieje?
- Mam zbyt wiele problemw do rozwizania, a los caego dworu zaley od postpw
lub niepowodze w moim ledztwie. Zaledwie kilka godzin temu bylimy bardzo blisko
zatrzymania moliwych sprawcw zamachu, lecz znowu nam uciekli. I w obu przypadkach
zrobili to w ostatnim momencie! - wykrzykn Joaquin z irytacj.
Mona by uzna, e byo to wystarczajce usprawiedliwienie jego stanu, lecz do tego
wszystkiego dochodzia jeszcze inna okoliczno, ktra go drczya. Blisko Marii Emilii
przypominaa mu bolenie o niegodnych zalotach, poprzez ktre zamierza zdoby wzgldy
ony angielskiego ambasadora. Przez chwil pragn jej o wszystkim opowiedzie, lecz
postanowi tego nie robi; moe i gryzo go sumienie, lecz mia teraz inne priorytety.
Ramiona Marii Emilii zatrzymay go w miejscu. Prbowaa uspokoi go w najbardziej
przekonujcy sposb, jaki znaa, lecz wszystko zdawao si niewystarczajce.
Cho Joaquin podj wanie decyzj, by odoy wyjanienia na inn chwil, to kiedy
sta tak twarz w twarz z Mari i patrzy jej w oczy, ogarniay go wyrzuty.

Jak mg wyjani, e umwi si z Catharine na schadzk w ambasadzie, jeszcze


bardziej intymn ni ta, ktr ju odbyli, i to podczas nieobecnoci Keenea? Zdawao mu si,
e Marii trudno bdzie si z tym pogodzi, mimo i niewiele czasu upyno od jej wasnego
romansu z marynarzem, ktry on z kolei musia zaakceptowa...
Pocaowa j w policzek, by j uspokoi, i sprbowa si skupi na sprawie, z ktr do
niej przyszed.
W tym wanie dogodnym momencie pojawia si suca z dwiema parujcymi
filiankami czekolady. Postawia je na stoliku i spytaa, czy nie potrzebuj czego jeszcze.
Maria Emilia odesaa j, po czym poprosia Joaquina, by wszystko jej opowiedzia.
- Przykro mi, e musz ci opowiada o tych potwornych zajciach. Robi to tylko
dlatego, e ufam twojej intuicji - powiedzia sdzia.
- Spokojnie, Joaqunie. Jestem gotowa wszystkiego wysucha - odpara Maria.
Zrobio jej si troch chodno i poprosia go, by poda jej weniany szal, ktry obok niego
lea.
- Jak ci mwiem, wanie dzi rano popeniono kolejn zbrodni.
Trvelez zrobi dug przerw, by zastanowi si, w jaki sposb moliwe najagodniej
opisa brutalno tego, co widzia. - Maria Emilia przygryza warg w oczekiwaniu na jego
sowa.
- Tym razem morderstwo miao miejsce w siedzibie inkwizycji, a ofiar pad gwny
inkwizytor. Jego zwoki przywizano do krzesa, ramiona mia umocowane do karku za
przeguby. Czaszk zmiadono mu elaznym motem, ktry nadal w niej tkwi. Sprawcy
odcili mu jedno ucho, a do piersi przybili miedzian gwiazd. Zamordowali rwnie
paacowego portiera, pewnie po to, by nie mg ich zidentyfikowa.
- Boe przenajwitszy! - Maria Emilia poczua pierwsze mdoci, a jej ciaem
wstrzsn dreszcz.
- To straszne, wiem. I w dodatku wida wyranie ich czelno, bo nie zawahali si
przed popenieniem mordu w samej siedzibie inkwizycji.
- Rozumiem, e bye przedtem bardzo blisko pochwycenia sprawcw zamachu. Dalej
mylisz o tych Cyganach? Czy uwaasz, e s winni rwnie pozostaych zbrodni?
- Nie mam adnej pewnoci, lecz bez wtpienia to jedyny realny trop, jakim w tej
chwili dysponuj.
- Wic w czym mog ci pomc, jeli prawie w ogle nie wiem, co si wydarzyo? Maria Emilia nie chciaa sprawia mu zawodu, lecz nie miaa adnego pojcia, co mogaby
zrobi.

- Wanie tego od ciebie chc: spojrzenia wolnego od jakichkolwiek uprzedze, od


wpyww, ktre ju wywary na mnie pewne osoby - powiedzia Trvelez. Streci jej
wszystkie informacje, ktrymi dysponowa w zwizku z kadym zabjstwem. Potem znalaz
jak kartk i w milczeniu narysowa dziwn picioramienn gwiazd. Nad kadym z
czubkw wypisa pi sw. Gdy skoczy, poda rysunek Marii Emilii, by wyrazia swoj
opini.
- Pikno, cnota, sia, miosierdzie, mdro - przeczytaa - w jednej gwiedzie, jakiej
nigdy wczeniej nie widziaam. To pewnie ta sama, ktra bya na piersi inkwizytora. Na co
chcesz mnie naprowadzi, Joaqunie?
- Intuicja mwi mi, e to wanie jest kluczowy trop, dziki ktremu bdziemy mogli
zrozumie ca reszt. Wyjani ci dlaczego. Dzi rano rozmawiaem z kapitanem Voemerem
z gwardii krlewskiej. Zamierzaem jedynie poprosi go, z rozkazu Ensenady, o
udostpnienie czci oddziaw do poszukiwa Cyganw, lecz jaka bya moja
niespodzianka, gdy odkryem, e jest masonem.
- Wyzna ci to?
- Pocztkowo nie, lecz potem musia si przyzna. Dziki niemu dowiedziaem si, e
gwiazda ta ma dla masonw ogromne znaczenie.
- Sdzisz wic, e za ostatni zbrodni odpowiadaj masoni?
Joaqun pokrci gow widzc, e nie szo to w dobrym kierunku.
- Droga Mario Emilio, potrzebuj, by twj umys dziaa bez uprzedze: postaraj si
nie wyciga zbyt pochopnych wnioskw. Teraz za prosz, by skupia si tylko na tych
piciu sowach. Co ci mwi na pierwszy rzut oka? Dokd ci kieruj?
Maria wzia kartk i pocza zastanawia si nad moliwymi znaczeniami sw.
Jej uwaga skupia si odruchowo na pojciu miosierdzie. Zamkna oczy i
stwierdzia, e termin w zacz kry jej po gowie, nie chcia z niej wyj. Szukaa
skojarzenia, ktre miaoby jaki logiczny sens. Joaqun przyglda si jej z niepokojem, lecz
take z nadziej.
Po kilku minutach zacza mwi z zamknitymi oczami.
- Miosierdzie to cecha waciwa sercu. Jest to rwnie cnota, ktrej oczekuje si od
dobrego chrzecijanina. Pojawia si w istocie ludzkiej wtedy, gdy wola czy te ch dziaania
miesza si z mioci: jest to pragnienie dobra innych. Cnot t w najwyszym stopniu
ucieleniaj osoby duchowne.
- Castro by duchownym - zauway Trvelez.
- I dlatego pozbawiono go wanie serca - dokoczya Maria Emilia spontanicznie.

Joaqun spojrza na ni zaskoczony.


- Sia. To kolejne sowo, ktre przycigno moj uwag. Moe by konsekwencj
fizycznej dyscypliny, i chyba byaby to bardziej logiczna odpowied ni to, o co nam chodzi.
Jest ona jednak rwnie waciwoci tych, ktrzy posiadaj liczne bogactwa. To take rodzaj
siy: sia pienidza. Gdybymy szukali kogo, kto najlepiej j uosabia, powinnimy wybra
arystokrat - tym razem Maria sama wypowiedziaa sowa, ktrych spodziewaa si po
Joaqunie: - A by nim mj ssiad, ksi de Llanes, ktrego pozbawiono czci genitaliw,
czyli mskiej siy.
Otworzya oczy, by wybra kolejne sowo. Zastanawiaa si nad nim przez kilka
minut, po czym ponownie si odezwaa:
- Mdro: cnota najbardziej podana przez czowieka, ktry pragnie upodobni si
do Stwrcy. Mwi si rwnie, e najmdrzejszy jest ten, kto sucha, nie za ten, kto duo
mwi. Inkwizytorowi zmiadono mzg, ktry jest siedzib wiedzy. Odcito mu rwnie
ucho, a zatem bram prawdziwej mdroci - dokoczya.
- Zadziwiajce! Nie wyobraaem sobie, e zdoasz doj do takich wnioskw,
jakkolwiek teraz wydaj si oczywiste. - Trvelez ucaowa j z zachwytem w policzek,
przepeniony dum. - Jeli skojarzenia, ktrych wanie dokonaa, s suszne, to musimy
tylko zrozumie dwa ostatnie sowa: pikno oraz cnot. Dziki temu dowiemy si, kto moe
by nastpnym celem.
Maria Emilia spojrzaa na niego zadowolona. Zastanowia si, po czym stwierdzia
bez popiechu.
- Czyli mamy pewno, e znowu zabij. Musz dokoczy dziea. A dokonaj tego
na kolejnych dwch osobach, ktre w jaki sposb uosabiaj brakujce atrybuty: pikno oraz
cnot. I okalecz je, pozbawiajc je czego, co moe te cechy symbolizowa.
Joaqun pogratulowa sobie decyzji, by wcign j do tej gry.
- Brakowao mi podstawy, na ktrej wsparaby si reszta tropw, i wanie mi j daa.
Teraz sdz, e winnych rzeczywicie trzeba szuka wrd masonw. Nie wiem, kim s ani
gdzie si znajduj, ale czuj, e jestem bliej, a ich kolejne ruchy zaczynaj by nieco
bardziej przewidywalne.
- Ciesz si. Ja rwnie nie sdziam, e zdoamy zaj tak daleko - umiechna si
Maria Emilia.
- Jak na razie - Joaquin sprbowa podsumowa ich wnioski - ich ofiary reprezentuj
trzy grupy najbardziej odpowiedzialne za dekret o zakazie ich dziaalnoci: te, ktre go
zainspiroway, jak w przypadku jezuitw czy arystokracji, oraz te, ktre go egzekwoway - tu

pasowaaby inkwizycja w postaci zamordowanego dzi rano duchownego. Moglibymy


przewidzie ich przysze dziaania, jeli zastanowimy si, kto jeszcze odegra wan rol w
doprowadzeniu do tego dekretu, i odkryjemy moliwe zwizki tych osb z pojciem pikna i
cnoty. Nie wyglda mi to na proste zadanie, lecz jeli nam si uda, mog od tego zalee dwa
ycia. Chcesz sprbowa razem ze mn?
Maria Emilia nie miaa adnych obiekcji, podsuna jednak myl, by odwrci role:
teraz to ona miaa zadawa pytania jemu.
- Co mwi ci sowo cnota?
- Zasuga, oddanie, efektywno. - Joaquin podawa wszystko, co przychodzio mu do
gowy. Maria Emilia zrobia rozczarowan min, dajc mu do zrozumienia, e to nie
wystarczy. - A take moralno, honor, szczero, szlachetno, czysto. - Joaquin
wyrecytowa kad ludzk cech, ktra w jakimkolwiek stopniu mogaby mieci si w
definicji sowa cnota.
- Zgadza si. A teraz, kto twoim zdaniem mgby symbolizowa cnot w praktyce?
- Dobry artysta, na przykad piewacy Farinelli lub Scarlatti, albo ktrykolwiek z
najsynniejszych dworskich malarzy. Ale na tej samej zasadzie kwalifikowaliby si rwnie
niektrzy z duchowiestwa, ci, ktrzy prowadz ycie w klauzurze.
- Zgadzam si z tob - przytakna Maria Emilia. - Zapewne nie bdzie ci trudno
zapewni dobr ochron tym pierwszym, biorc pod uwag ich nik liczb, lecz w drugim
przypadku sprawa si komplikuje: w Madrycie s chyba zarejestrowane ponad trzy tysice
mniszek i mnichw klauzurowych. Upilnowanie wszystkich to niewykonalne zadanie.
- Racja, ale liczb t mona zmniejszy, jeli tylko dowiemy si, ktre zakony
najbardziej wpyny na zakaz dziaalnoci masonerii. Jeli za sprawcw zbrodni
zdecydowanie uznamy masonw, to musimy zaoy, e do tej pory dziaali oni w sposb
selektywny... Nie liczc zamachu w paacu Moncloa - Joaqun przerwa, po czym dokoczy
na gos myl, ktra wanie przysza mu do gowy. - Pomwi o tym z Rvagiem, to
najodpowiedniejszy do tego czowiek. Bez wtpienia zna wszystkie szczegy, ktre
doprowadziy do podpisania krlewskiego dekretu. Oczywicie gdybymy mogli skupi si
tylko na jednym lub dwch zakonach, wszystko byoby prostsze.
- Mw zatem dalej, Joaqunie. Powiedz mi co o piknie. Sprbuj zachowa w umyle
wszystkie zabjstwa i zastanw si, co ci przywodzi na myl to sowo, oraz na kim skupiby
swoj uwag. - Maria Emilia musiaa przyzna, e sama nie miaa adnych pomysw.

- Pikno to synonim urody. To sowo przywodzi mi na myl was, kobiety: najwysze


ucielenienie tej idei. Jak do tej pory nie zabili adnej kobiety, lecz to moliwe... - Trvelez
zapatrzy si w zadumie w jaki przypadkowy punkt pokoju. Z drugiej strony pikno moe te wyraa inne pojcia, takie jak wielko, splendor,
doskonao...
Spojrza na ukochan, szukajc u niej pomocy. Maria Emilia miaa taki sam problem,
by poczy w przymiot z czymkolwiek konkretnym, a tym bardziej jeli musiaa jeszcze
znale jaki zwizek z wojn wydan masonerii.
Zamilkli.
- Pikno, pikny, pikna... Jakie to trudne!
Joaqun zacz kry po pokoju, rozmylajc. Spojrza przez okno na ulic, jakby
gdzie na niej krya si odpowied. Przelatujcy gob zbi go z tropu i sdzia przerwa
milczenie, przedstawiajc na gos swoje myli:
- Gdybym by jednym z nich i chciabym zawaszczy sobie symbol pikna,
wybrabym kobiet, najdoskonalsz ze wszystkich. Potem obdarbym ze skry jej twarz, by
pozbawi j jej daru - wybacz mi t brutaln konkluzj.
- Nie przejmuj si, w kocu oni rwnie myl o takich szczegach - zbya go Maria
Emilia. - Problem w tym, e w Madrycie jest wiele piknych kobiet.
- Wiem o tym, znajduj si wanie przed jedn z nich, i to niewtpliwie z
najwyszego rzdu. - Trvelez umiechn si do niej.
- Niech Bg broni, bym staa si ich wybrank!
- To ostatnia rzecz, do ktrej bym dopuci... Ale spokojnie, nie zabraknie ci ochrony
na wszelki wypadek. Nie bj si. Jednak kto najlepiej pasowaby do ich planw?
- Krlowa? - przyszo do gowy Marii Emilii.
- artujesz sobie?
- Nie uwaasz, e jest adna? - spytaa z ca zoliwoci.
- Wiesz, e nie jest to jeden z jej najwikszych przymiotw.
- Owszem, ale pasuje do twoich pozostaych definicji: splendor, wielko... Moe
wyglda to na szalon myl, ale nie zbywaabym jej tak od razu, Joaqunie. Udowodnili ju,
e odwa si na wszystko, jakkolwiek ryzykowne by si wydawao.
Trvelez zda sobie spraw, jak wiele czasu zaja ju ich rozmowa, da wic do
zrozumienia, e musi j zakoczy.
- Zawiadomi gwardi, by zwikszyli jeszcze swj nadzr. Ale teraz robi si pno.
Musz zaj si innymi sprawami. Kiedy tylko rozmwi si z Rvagiem, zajm si

zapewnieniem ochrony wszystkim, ktrzy tego wymagaj. Prosz, by dalej mylaa o tym, o
czym rozmawialimy.
Podnis si z fotela zdecydowany w kocu opuci paacyk. Pocaowa Mari z tak
namitnoci, jak jeszcze nigdy dotd.
- Wyjd z tob. Umwiam si z Faustina.
- Dzikuj ci z gbi serca, bya dzi moj przewodniczk. Jestem w tobie nie tylko
zakochany, ale te dumny z ciebie.

By to pierwszy raz, kiedy ksidz Parejas pojawi si w paacu ksicia de Llanes. Jako
duchowy przewodnik szlacheckiego rodu de Benavente dobrze zna okolicznoci, ktre
doprowadziy do uczynienia z Beatriz czci rodziny. To on odpowiada za donos na jej ojca
przed inkwizycj, ktry zoy, dowiedziawszy si, e mczyzna nalea do bezbonego
stowarzyszenia zwanego wolnomularstwem.
Beatriz nie miaa o tym pojcia, on za mia nadziej, e informacja ta nigdy nie
dojdzie do jej uszu, gdy z pewnoci zaszkodziaby jego duszpasterskiej dziaalnoci.
Od pierwszego dnia, kiedy rozmawia z dziewczyn, cae lata temu, trudnoci w
przenikniciu do jej serca byy dla niego niepokonane; w gruncie rzeczy nigdy jej dobrze nie
pozna. Jej dusza nie bya przejrzysta, a wola nie ulegaa jego wskazwkom i radom. Zapa
ksidza, by za wszelk cen jej pomc, doprowadzi tylko do pogrubienia muru, ktry Beatriz
postanowia wznie midzy nimi.
Ojciec Parejas by czowiekiem witobliwym, sprawiedliwym i agodnym,
cierpliwym a do granic. Nigdy nie przeszkadzao mu oczekiwanie, chociaby nie byo wida
adnych owocw. Trzyma si mocno swojej wiary, nawet w czasie najwikszych cierpie,
wiedzia bowiem, e rka boska dziaaa na swj wasny sposb, nie liczc si z ludzk logik
- i nigdy jeszcze go nie zawioda.
Jaki czas temu hrabina de Benavente polecia mu, by nadal prowadzi jej crk
Beatriz. Martwia si jej zachowaniem od czasu mierci Braulia, a jeszcze bardziej - po
zabjstwie ksicia de Llanes, i prosia go, by nie zrezygnowa ze swego duchowego
posannictwa wobec Beatriz tylko dlatego, e opucia dom rodzinny. By znowu sta si jej
spowiednikiem i pocieszycielem, by rozcign nad ni swoj duchow opiek.
- Pani zaraz przyjdzie. - Amalia wprowadzia go do biblioteki paacu.
Na pkach duchowny zauway z niezadowoleniem obecno pewnych zakazanych
tytuw. Brak poszanowania przez wielu arystokratw indeksw, ktre publikowaa wita
Inkwizycja, wyda mu si naganny.

- Ojcze Parejas...
- Moja kochana Beatriz... Dziewczyna ucaowaa jego do.
- Usidcie, ojcze, bardzo prosz.
Parejas zaczeka, a Beatriz sama to uczyni, po czym usadowi si blisko niej. Nie
przyszed tego wieczoru z wizyt towarzysk - uzna zatem, e fizyczna blisko ustawi go na
lepszej pozycji.
- Czy chciaby si ojciec czego napi?
- Nie, dzikuj. - Poszuka w kieszeni raca i zacz si nim bawi, by ukry
zdenerwowanie. Wanie odkrywa zimniejsz, obojtn stron Beatriz.
- Chcielicie zatem powiedzie...
- Tak... - odchrzkn niespokojnie. - Prawd mwic nie wiem, jak zacz... - W jej
twarzy nie odnajdywa naturalnie adnego wsparcia. - No dobrze... Przyszedem, by si
zaofiarowa. Mino kilka tygodni od twojej ostatniej spowiedzi, a chciabym, bymy nie
odstpowali od tego witego zwyczaju...
- Teraz nie mam takiej potrzeby - odpara Beatriz sucho.
- Nie mwi, e to ma by dzisiaj, mam na myli...
- Zaczekajcie, nie mwcie nic wicej!
Beatriz bya przygotowana na t oraz inne propozycje i zesza do niego z zamiarem
rozprawienia si z nimi raz na zawsze, tak, by nie pozostay adne wtpliwoci.
- Nie zamierzam odmawia wam wstpu do swojego domu i nie przestan z wami
rozmawia, lecz nie chc ju otwiera przed wami swego serca, ani podczas spowiedzi, ani w
aden inny sposb. Chciaabym, by byo to jasne, ojcze.
- Skd ta surowo wobec mnie? Nigdy ci takiej nie znaem.
- To nie ma z wami zwizku, chodzi raczej o mnie. Zaczo si to ju jaki czas temu.
Teraz wreszcie stawiam temu czoo, jak powinnam to bya uczyni wczeniej.
- Nie cakiem ci rozumiem, ale skoro tak, to jednak napij si czekolady, jeli mona.
- Parejas zrozumia, e rozmowa nie potoczy si zgodnie z jego przewidywaniami.
Beatriz wezwaa Amali i polecia jej przynie dwie filianki oraz co sodkiego na
dodatek. Spojrzaa na kapana i poczua pewien al: by dobrym czowiekiem, ktrego nie
moga wini za sw sytuacj, a ponadto wiedziaa, e by uparty jak osio - przekonaa si o
tym ju w przeszoci przy niezliczonych okazjach. By pokona jego upr, nie wystarczy
powiedzie, e nie chciaa ju jego duchowego przewodnictwa.
Podczas gdy ojciec Parejas zastanawia si, jakie argumenty najlepiej przekonayby
Beatriz, by si przed nim otworzya, ona robia co wrcz przeciwnego: szukaa jakich

wiarygodnych wymwek, dziki ktrym mogaby unikn tej rozmowy, gdy wiedziaa, e
nieatwo bdzie odwie kapana od zamiaru zmikczenia jej postawy.
Amalia pojawia si z tac i postawia j obok Beatriz. Przed wyjciem posaa jej
porozumiewawcze spojrzenie, wiedziaa bowiem, jak niewygodna bya dla jej pani ta wizyta.
- Rozumiem, e twoje maestwo nie byo szczliwe. Tym bardziej e wiem, jak
bardzo kochaa Braulia - stwierdzi w kocu Parejas. Odstawi na razie swj pierwotny
argument z sakramentem.
- Bardzo si mylicie, ojcze. Czemu miao by nieszczliwe?
- Zdaje si, e nie czua do ma adnej mioci.
- Boli mnie wasze podejrzenie, bo nie pamitam, bymy odbyli jakkolwiek rozmow
na temat moich uczu. Ktra kobieta nie chciaaby znale si na moim miejscu: polubi
zamonego i powaanego arystokrat?
- Sdz, e wiele by tego pragno, lecz co mi mwi, e ty do nich nie naleysz.
- Czym jest to co...? Skoro ja odpowiadam wam konkretnie, chciaabym, bycie
czynili tak samo.
Parejas spostrzeg, e rozmowa wymyka mu si z rk. Gdy chodzio o czyst
dialektyk, Beatriz bya zrczna i pewna siebie.
- Mam na myli chociaby utrat Braulia.
- Ludzie pojawiaj si w yciu i znikaj, nic wicej. Co prawda straciam rwnie
ma, ale musz przyzna, e niektrzy zostawiaj po sobie wiksz pustk ni inni. Wygldao na to, e nic nie zdoa doprowadzi jej do tego, by bya z nim szczera.
Beatriz zacza rozwaa moliwo zakoczenia rozmowy bez dalszych wyjanie.
Nie rozumiaa, co pchao go do pyta o to, czy jej maestwo byo idealne, ani te dlaczego
rozdrapywa jej rany.
- Beatriz, otwrz przede mn swe serce, to napeni ci spokojem.
Parejas uj j za rce. Beatriz poderwaa si z min pen dezaprobaty.
- Otworzy serce...? Po co? - Jej spojrzenie byo ostre, miadce.
- Bym pomg ci zrozumie. By przenikna je Boa wiato. - Ksidz zamilk na
dug chwil, patrzc na ni, i proszc w mylach Boga, by mu pomg. - Twoje ycie byo
pene nieszcz, wypadkw, alu. Jestem twoim spowiednikiem i jako duszpasterz
rozpoznaj zarwno potrzeb boskiej i ludzkiej pociechy, jak i twoje zdecydowane
odrzucenie pomocy.
Beatriz spojrzaa na niego, nie majc najmniejszego zamiaru odsania przed nim
duszy. Ksidz mwi dalej:

- Nigdy nie widziaem, by pakaa. Kiedy przychodzi pora na okazanie uczu, jeste
tak nieprzenikniona, e czasem mylaem, i emocje nie maj przystpu do twojego wntrza.
Wybacz mi szczero, lecz sdz, e wysza za m z przekory, okazujc przed wszystkimi
rado tam, gdzie jej nie czua, pokazujc nam, e przebolaa mier twego Braulia, kiedy
wcale tak nie byo. Oszukujesz nie tylko nas wszystkich, ale i siebie sam! Sdz, e w twoim
wntrzu czai si uraza. Trzymasz j w ukryciu, lecz ona wiecznie yje, ta nienawi, ktra
pojawia si po tym, co spotkao twoich rodzicw, a ktr mier Braulia wzmocnia...
Beatriz nigdy jeszcze nie syszaa o sobie tak gorzkich sw. Na chwil poczua si
zraniona, bezbronna.
- Innymi sowy: w waszych oczach jestem po prostu nikczemn kobiet.
- Przyszedem tu dzi, by pomc ci si zmieni. Nie jeste nikczemna, lecz powinna
wyzwoli si od tego za, ktre ci drczy, od tego blu, ktry tob rzdzi. Przychodz
otworzy twoje serce, ktre zamkno si w cierpieniu i nikomu nie pozwala wej do rodka.
Beatriz wcigna powietrze dwa czy nawet trzy razy. Parejas by uparty, lecz zna si
na duchowym przewodnictwie. Cokolwiek by powiedziaa, on nie zrezygnuje, dopki nie
osignie swojego celu.
Spojrzaa mu w oczy, rozmylajc nad czym w milczeniu, i z jakiej niezrozumiaej
przyczyny podja decyzj.
- Chc si natychmiast wyspowiada!
- Tu nie moemy... Lepiej w jakiej kaplicy albo kociele - zdumia si kapan.
- Nie! Ten jeden raz poka wam wszystko, co kryje si w moim wntrzu, do czego
nigdy wczeniej nie dotarlicie. Ale to musi by w tej chwili. Jeli nie, nigdy nie dam wam
kolejnej szansy. Sami zdecydujcie, ojcze.
- Uklknij przy mnie i zacznijmy.
- Bd pozdrowiona, przenajwitsza Maryjo!
- Bez grzechu poczta - przeegna si ojciec Parejas.
- Nie szukam w tej spowiedzi rozgrzeszenia, gdy przystpuj do niej bez alu za
grzechy.
- Ale, Beatriz, nie powinna tak...
- W mym sercu mieszka zo - dziewczyna nie dopucia go do sowa. - Kiedy
pocztkowo zaczam domyla si jego obecnoci, staraam si ze wszystkich si oddali je
od siebie, wyrzuci je jak najdalej. Raz za razem odnosiam porak; byo to niewykonalne.
Po jakim czasie zrozumiaam, e musz z nim y, i nie tylko to - musz je rwnie

zrozumie: kiedy ju ci wybrao, kiedy skupio na tobie swj wzrok, szybko odkrywasz, e
nie moesz z nim walczy.
To owiadczenie przeszyo dusz kapana do samej gbi. Nigdy w yciu nie usysza
czego podobnego. Spokj, jaki okazywaa Beatriz, by dla niego wstrzsajcy.
- Co nazywasz zem?
- To, co towarzyszy mi w yciu. Mojego najwikszego pana: tego, ktry mnie nie
zwodzi i ktrego jestem wiern suebnic.
- Beatriz, twoje sowa mnie przeraaj. Czyby mwia o szatanie?
- Nie potrafi nada mu imienia. Sprbuj wyjani to w inny sposb. W yciu innych
ludzi istnieje dobro, w taki czy inny sposb. Towarzyszy im, kieruje nimi, rzdzi ich
postpkami, po ich owocach za poznaje si jego obecno. Z wami chyba te tak jest. Jeli
chodzi o mnie, rwnie taka byam, lecz tylko do dnia mierci mej matki. Potem dobro ju do
mnie nie przyszo: zostawio po sobie pustk, ktr zajo zo. A nieszczcie, al, bl czy
smutek to jego rodzone dzieci. Wszystkie one chciay zawadn moim yciem. Mwi si, e
zo jest ciemne, zimne, ale to nieprawda. Sama poczuam jego uwodzicielsk moc, a w
kocu oddaam si jego urokom, powiciam mu si sercem i dusz. Wierzcie mi, zo
przyciga, i to z wiksz si ni dobro.
- Nie opowiadaj takich szalestw, na Boga miosiernego. On moe ci pomc, On moe
wszystko. Pro Go o to z wiar.
- Bg da mi wolno wyboru i wie, e ju go dokonaam. Teraz nie mam prawa
prosi Go o nic wicej.
- Beatriz, crko moja, yjesz w swoim wewntrznym wiecie penym zamtu. Zo nie
istnieje samo w sobie, korzysta jedynie z miejsca, ktre pozostawia brak dobra. Zo ywi si
czynami lub zamiarami, ty za jeste tylko mod dziewczyn, ktra nigdy nikogo nie
skrzywdzia. Wiele wycierpiaa, wicej ni ktokolwiek, lecz nie ulegaj tym zudnym ideom.
Uwierz mi, zatruj one tylko twj umys i nie przynios ci szczcia.
- Szczcia? - krzykna Beatriz ze wzburzeniem. - A skd ma wypywa to szczcie?
Z patrzenia, jak bez adnej przyczyny pozbawiaj ci wszystkiego, co kochasz, raz za razem?
A moe mwicie o szczciu, jakiego dowiadcza si, trzymajc w ramionach ciao
ukochanego, zabitego nie wiadomo przez kogo ani dlaczego, lub swojej wasnej matki,
odebranej bez adnego powodu?
- Wiem, w naszych ludzkich oczach te mierci wydaj si pozbawione sensu: lecz w
oczach Boga maj znaczenie, chociabymy nie potrafili go zrozumie. Usu poprzez zacne
czyny i dobro te miejsca w swoim sumieniu, ktre uwaasz za zajte przez zo. Jeli

napenisz swoje uczynki mioci, obmyjesz si przez nie z nienawici. Kiedykolwiek opadnie
ci duch zemsty lub gniewu, uchwy si nadziei i miosierdzia. Beatriz rozemiaa mu si w
twarz.
- Pikne sowa, ojcze. Jasne i rozsdne dla wszystkich, ale dla mnie nie maj
znaczenia. Nic nie skoni mnie do odstpienia od mej decyzji. - Jej spojrzenie byo ostre,
zdecydowane. - Niedawno odkryam swoj prawdziw misj i wierzcie mi, e j wypeni.
Wiem, e w tym wanie mog znale inny rodzaj szczcia!
- Opowiedz mi o tym, bo nie rozumiem, co masz na myli. Przypominam ci, e jeste
brzemienna... - powiedzia Parejas, nie mogc wyj z osupienia. To niewiarygodne
wyznanie, ktrego by wiadkiem, zdawao mu si bowiem zwiastowa moliwe dziaania
autodestrukcyjne i kapan obawia si, e dziewczyna popeni samobjstwo.
Beatriz poja, co mia na myli, i znowu wymiaa go lekcewaco. Duchowny mia
wraenie, e bierze udzia w jakim okrutnym przedstawieniu. Jej zwichnita wiadomo
przeara go niczym kwas.
- Istota, ktra we mnie ronie, jest bezpieczna i dobrze chroniona, nic zego jej nie
spotka. Jest to ostatnia resztka dobra, ktra si we mnie utrzymuje, wic nie musicie si o ni
obawia. Nie mam potrzeby o niczym decydowa, dopki dziecko nie zacznie y niezalenie
ode mnie. Dopiero wtedy...
- Wyznaj mi swoje zamiary! - wykrzykn Parejas z poruszeniem. - Nie pozwol, by
si zagubia, jeste czci mojej trzody, musz o ciebie dba i ci chroni... - Z jego czoa
zacz spywa gorzki pot, wycinity udrk i nieznonym blem. Modli si za Beatriz,
baga Pana, by obdarzy j sw mioci, by uzdrowi jej dusz.
- Nigdy tego nie zrobi. Kiedy nadejdzie w dzie, sami zrozumiecie. A teraz
rozgrzeszcie mnie albo skoczmy t spowied jak najszybciej.
- Nie mog... - ksidz zapaka z niemocy - jeli nie okaesz skruchy i nie poprosisz o
wybaczenie.
- Wic poprzestamy na tym, gdy nie mam zamiaru czyni nic podobnego stwierdzia Beatriz. - Przypominam wam tylko o obowizku zachowania tajemnicy
spowiedzi, tak wic nic, powtarzam: nic z tego, co wam powiedziaam, nie powinno wyj
poza ten pokj.
- Taki jest mj kapaski obowizek, lecz jest nim rwnie modlitwa za tw dusz, i
bd to robi bezustannie, dopki si nie nawrcisz.

- Rbcie, co uwaacie za suszne. Ale mwi z gry, bycie zostawili mnie w spokoju
i skierowali swj zapa na kogo innego. - Beatriz podniosa si i pierwsze, co zobaczya, bya
widoczna w twarzy kapana rozpacz. - Suca odprowadzi was do wyjcia.
- Beatriz... to, co mi powiedziaa, przeszyo mnie do gbi. Odczuwam w sercu
gboki, palcy bl.
- Nauczcie si z rym y. - Beatriz znowu rozemiaa si z pogard. - Czasami tak
wanie zo zawiadamia o swej obecnoci; moe to znak jego pierwszych odwiedzin.

Obera Pod Dobrym Wiktem. Alcal de Henares. Rok 1751


19 wrzenia
Obera, pooona u pocztku drogi czcej stolic z Aragoni i Kataloni, stanowia
obowizkowy przystanek dla wszystkich podrnikw, ktrzy podali t tras. Mimo i
znajdowaa si w pewnej odlegoci od Mdrym, przybywali do niej na posiki liczni kupcy,
funkcjonariusze i urzdnicy, onierze oraz artyci, a wszystko to dziki sawie, jak zdobyy
umiejtnoci kucharki.
Tego ponurego ranka, kiedy niebo zasnuway chodne chmury, a wiatr d w twarze i
ciaa podrnych, obera pena bya goci, ktrzy schronili si w niej w poszukiwaniu ciepa i
przede wszystkim synnej strawy. Po wszystkich ktach przestronnej, wypenionej
zgodniaymi wdrowcami sali, rozchodzia si wo aromatycznej potrawki z jagnicia.
Siedzc w milczeniu przed dwoma parujcymi talerzami, Timbrio i Silerio Heredia
przygldali si ukradkiem jednemu z goci, ktry siedzia przy pobliskim stoliku i jak reszta
pochania swoj porcj, zapijajc j winem mocniejszym i kwaniejszym, ni mogo to wyj
na zdrowie.
Kilka dni wczeniej bracia obrali drog wiodc poza Madryt i wyruszyli na
grzbietach dwch skradzionych muw, by znale sobie now kryjwk z dala od
przeladowcw. Miasteczko Alcal de Henares wydao im si dobrym miejscem, by zaszy
si na jaki czas, ze wzgldu na wielko i zamieszanie, jakie wywoywali przejezdni oraz
miejscowi. Znaleli zaciszne schronienie na starej porzuconej farmie w niewielkiej odlegoci
od miasta.
Widoki z rudery nie byy zbyt rnorodne: zaledwie kilka tuzinw drzewek oliwnych
z jednego okna i granice miasta z drugiego. Tylko w obery mogli znale wytchnienie od
dugich, bezczynnych godzin.
Pragnc odzyska crki, Timbrio opracowa plan, dziki ktremu mogliby powrci
do Mdrym tak, by ich nie rozpoznano - musieli tylko zdoby jeden z powozw, ktre

zatrzymyway si w obery, porzuci jego waciciela w swym dyskretnym zaktku, a


odebrawszy mu odzienie, dokumenty i glejty, mogliby zmierzy si z kad kontrol po
drodze.
- Jak ci si widzi? - spyta Silerio. Nadal obserwowali gocia siedzcego kilka
stolikw dalej.
- Mgby si nada. Sprawdziem ju, e podruje sam, a postur ma podobn do
mojej.
- Wic jak to zrobimy? Wyglda na to, e poowa Madrytu spoywa tu dzi posiek.
Naliczyem na podjedzie co najmniej czterdzieci powozw.
- Napadniemy na niego na zewntrz, gdy tylko ruszy w drog. Ty rozprawisz si ze
sug, a ja zajm si nim samym, eby nie krzykn na alarm.
- Koniecznie potrzebujemy jakich pienidzy. Mam nadziej, e ten kupiec ma ich
sporo, bo nic nam ju nie zostao, tyle tylko, eby zapaci za ten posiek.
- Gdy tylko uratujemy moje crki, powinnimy uda si na pnoc. Syszaem, e jest
tam do pienidzy i zajcia dla dobrych kowali. Jak do tej pory nasza zemsta spowodowaa
takie szkody, e niektrzy dugo nie bd mogli o niej zapomnie, ale to nie wystarczy.
Moemy zrani ich jeszcze bardziej i zrobimy to, jakkolwiek teraz niebezpiecznie byoby si
do nich zblia.
Silerio zauway, e mczyzna paci ju za obiad. Przywoa dziewczyn, ktra ich
obsugiwaa, i zrobi to samo.
- Ja ju wyjd - rzuci Timbrio. - Zaczekam na ciebie na dworze. Nie chc, eby si
nam wymkn.
Skierowa si w stron podjazdu, gdzie liczna grupa sug zajmowaa si
najrniejszymi powozami. Po kilku minutach zobaczy, jak ich ofiara wychodzi na zewntrz.
Za ni wyszed Silerio, nie spuszczajc jej z oka. Beztroski kupiec ruszy w stron miejsca,
gdzie znajdowa si Timbrio. Zawoa sug i rozkaza mu, by natychmiast przygotowa si do
wyjazdu w stron Madrytu. Wszed do zacisznej karocy, lecz zanim zdy chocia zamkn
drzwiczki, znalaz si twarz w twarz z Timbriem i jego gronym noem.
- Jeli chcesz y, lepiej nie prbuj adnych wygupw.
Na swoje szczcie kupiec natychmiast poj niebezpieczestwo i zachowa cisz oraz
spokj. Silerio zdoa skoni sug do tego samego, po czym da zna bratu trzema
uderzeniami w dach. Jak na razie plan dziaa bezbdnie.
Po krtkiej jedzie z obery dotarli do zakurzonej drogi, ktra odbijaa gdzie w
pustkowia. Widzc to, mczyzna zacz obawia si o ycie.

- Bagam, nie rbcie mi krzywdy - jkn. - Moecie zabra wszystkie moje pienidze.
Obiecuj, e na was nie donios, macie moje sowo. Dokd mnie wieziecie?
- Dzikujemy za hojno. - Timbrio umiechn si w odpowiedzi. - Bd pewien, e z
niej skorzystamy, jak rwnie z powozu oraz koni. Jeli bdziesz wsppracowa, nic ci si
nie stanie.
Dojechali do domu, w ktrym koczowali, gdzie zwizali i porzucili obu mczyzn,
niezbyt si przejmujc ich baganiami. Wiedzieli, e nikt ich tam nie znajdzie. Przebrali si w
ich ubrania, po czym ruszyli w stron Mdrym. Wieczr dopiero si zblia, wic jadc w
szybszym tempie, mogli przyby do miasta na dugo przed zapadniciem zmroku. W
kieszeniach mieli ponad pi tysicy dukatw, a ponadto zapas ubra szlachetnego kroju oraz
wygodny transport na pniejsz podr na pnoc.
W tym samym czasie Amalia sza z Beatriz na plaa Mayor, by odebra kilka
kapeluszy z pewnego niezwykle prestiowego sklepu, ktry si tam znajdowa.
Zupenie nie zdajc sobie sprawy z tego, co wanie planowa jej ojciec, podaa u
boku swej pani, nie tracc ani szczegu z mijanych po drodze witryn, gdy jeli cokolwiek
mogo j przemc, to bya tym jej wasna wrodzona ciekawo.
Zatrzymay si przy ksigarni. Liczne tomy, uoone wedug tematw, przywiody
Amalii na myl zdarzenie, ktre miao miejsce jeszcze tego samego ranka.
Beatriz pokazaa jej wtedy tajemnicz ksik, o ktrej tyle razy wspominaa, a ktrej
tytu zadziwi Cygank tak samo lub nawet bardziej ni zawarto. By to gruby traktat po
acinie, opiewajcy ywoty i cuda wszystkich witych, pod tytuem Martyrologia. Suchajc
Beatriz, Amalia usiowaa zrozumie, dlaczego te stronice byy dla niej tak wane, cho jej
samej z pocztku wyday si niezbyt ciekawe.
Beatriz jednak z zaraliwym entuzjazmem opowiadaa o co raz to innych postaciach,
wypytujc suc o wraenia.
Z pocztku Amalii trudno byo za ni nady, i nie tylko dlatego, e nie rozumiaa
przesanek religijnych - jak tylu innych rzeczy, mimo i wci si staraa. W kocu jednak
poja, o co chodzio. Wszystko to byo zaledwie zason dymn, ktr posugiwaa si
Beatriz, by odwrci jej uwag od czego, co kryo w sobie o wiele wiksze znaczenie,
czego niezwykle dla niej wanego. Dlatego te Amalia zacza w kocu zadawa pytania
dotyczce rnych innych spraw, zwaszcza gdy zatrzymay si nad ywotem witej Justyny
- zauwaya bowiem, e wanie wtedy wyraz twarzy Beatriz uleg nagej zmianie. W jednej
chwili dziewczyna spostrzega z cakowit jasnoci, e wszystko, czego si do tej pory
dowiedziaa, prowadzio nieodmiennie do tej wanie mczennicy. Przypomniaa sobie, e

syszaa, i matka Beatriz nosia to samo imi. Pomylaa te o potajemnym obrazie, ktry
malowaa jej pani, noszcym tak wyrane podobiestwo do sceny wieczcej ksikow
opowie o yciu witej.
Beatriz trzymaa ptno w ukryciu, jakby bya to najcenniejsza z jej tajemnic. Nikt nic
o nim nie wiedzia. Nie pokazaa go rwnie Amalii, lecz ciekawo sucej bya silniejsza
od rozwagi i dziewczyna raz zdoaa obejrze go za plecami pani. Teraz domylia si, e
Beatriz malowaa wanie mczestwo owej kobiety.
Zapragna dowiedzie si czego wicej o witej. Wypytywaa Beatriz o jej ycie i
drya, jak tylko moga. Beatriz odpowiadaa, lecz nie chciaa wyjawi jej wszystkiego podsuwaa tylko tropy, a Amalia musiaa sama ruszy gow i odkry ukryty sens. Mwia jej
o godnoci mczestwa, o piknie blu. Jako przykad podawaa sztylet wbity w pier witej,
na podstawie ktrego wyjania, w jaki sposb postrzegaa mier oraz co byo najgbsz
esencj przemocy.
Amalia czua, e nie jest w stanie przekroczy tego dziwnego progu, poprzez ktry jej
pani prowadzia j do wasnego wiata, tak odlegego od wasnej rzeczywistoci Cyganki.
Kiedy jej to wyznaa, Beatriz nie okazaa niezadowolenia; wrcz przeciwnie, kazaa jej si
zastanowi bez popiechu i zachcia do wyruszenia wraz z ni w t wspania drog, ktra
si przed ni rozpocieraa.
- Beatriz...
Znajomy gos kaza im si odwrci, by przekona si, kto do nich woa.
- Doa Teresa... Co za mia niespodzianka!
Ksina de Arcos, jej druhna, zbliya si, by ucaowa modziutk wdow po ksiciu
de Llanes.
- Zobaczyam ci z drugiej strony ulicy. Wydawaycie si tak zaaferowane t
wystaw, e nie mogam powstrzyma ciekawoci i musiaam dowiedzie si, co tak
przycigno wasz uwag. - Spojrzaa z ukosa. Rozczarowana ujrzaa jedynie cae stosy
ksiek.
- Tak waciwie szymy na plaa Mayor, eby odebra zamwienie, ale przyznaj, e
literatura pociga mnie w sposb szczeglny, wic przystanam na kilka minut przed
ksigarni.
- Jeli nie masz nic przeciwko, przycz si do ciebie - Ksina chwycia Beatriz pod
rami i ruszyy w drog. Za nimi suce uczyniy to samo. - Zdawao mi si, e twoja suca
jest p-Cygank. Uwaaj na tych ludzi: nie naley im zbytnio ufa - powiedziaa po chwili
dona Teresa przyciszonym gosem.

- Nie mam po temu adnych powodw. Moja suca to wspaniaa dziewczyna i


niezrwnana w swojej pracy.
- Mio mi to sysze, ale nie spuszczaj z niej oka. Fachem Cyganw zawsze byo
oszustwo.
- Amalia jest inna. Jest czua, szczera, mia. Ufam jej tak, jakbym znaa j od zawsze.
Ksina spojrzaa na ni zaniepokojona bliskoci, jak Beatriz okazywaa swojej
pokojwce, w jej opinii niezbyt podan midzy pani a sug, tym bardziej jeli ta ostatnia
naleaa do takiego narodu.
- Przypomniaam sobie, e nie opowiedziaam ci jeszcze o strasznej sprawie, w ktrej
braam udzia!
- Co si stao? - spytaa Beatriz.
Ksina de Arcos przyspieszya kroku, by jeszcze bardziej oddali si od sucych.
- Okazao si, o czym nie miaam pojcia, e w moich stajniach pracowali podejrzani
o eksplozje, ktre miay miejsce na balu u ksicia de Huescar...
Syszc t wiadomo, Beatriz poczua ukucie blu. Znowu ujrzaa gasnce oczy
Braulia.
- Jak to? - Nie bya pewna, czy chce wiedzie wicej, czy te woli pozosta w
niewiedzy.
- Wyglda na to, e bya to sprawka dwch Cyganw... - szepna jej ksina do ucha.
- Kolejny dowd na to, e nie wolno im ufa!
- Ale, donio Tereso, jak si pani tego dowiedziaa?
- Dziki przypadkowej rozmowie z sdzi Trevelezem niecay tydzie temu. Gdy
spytaam go o przebieg ledztwa, powiedzia, e ciga wanie dwch Cyganw o imionach
Timbrio i Silerio, i przez przypadek okazao si, e byli to ci sami ludzie, ktrych wanie
zatrudniam.
- Mwi pani, e nazywali si Timbrio i Silerio?
W umyle Beatriz rozptaa si burza. Pragna z caej duszy, by imiona te nie byy
imionami, ktre podaa jej Amalia: imionami jej ojca i wuja. Musia to by jaki okrutny
zbieg okolicznoci.
Po nagej bladoci dziewczyny ksina de Arcos domylia si, e musiaa ona ywi
uczucia podobne do jej wasnych w chwili, gdy dowiedziaa si, kto pracowa w jej domu.
- Znasz te imiona?
Beatriz zastanowia si byskawicznie. Jeli co powie, zaryzykuje utrat Amalii;
mogli w jaki sposb zamiesza j w t spraw...

- Oczywicie: tak samo nazywaj si postaci z ksiki Cervantesa, Galatei powiedziaa szybko. Wybieg ten przyszed jej na myl, gdy przypomniaa sobie o owym
szczegle ju tego samego dnia, kiedy Amalia opowiadaa jej o krewnych.
- Ci jednak nie s postaciami fikcyjnymi. Uciekli zaledwie kilka minut przed
pojawieniem si oddziau Treveleza, i teraz szukaj ich po caym Madrycie.
- Mogaby mi pani powiedzie, kiedy to wszystko si stao? Beatriz przypomniaa
sobie, e Amalia wpada na swojego ojca dwunastego wrzenia, tego samego dnia, kiedy jej
matka wydaa na wiat Mari Josef. Jeli data bdzie si zgadza, nie pozostan adne
wtpliwoci.
- Pozwl, e si zastanowi. Upyn niecay tydzie... Tak, wiem ju: byo to po
poudniu dwunastego.
wiat Beatriz rozpad si na kawaki. Wiadomo ta oznaczaa, e ojciec Amalii zabi
jej ukochanego Braulia. Jak moga znie t straszn nowin? Bya pewna, e jej suca o
niczym nie wiedziaa. Czy powinna jej powiedzie? Jak ona zareaguje? Beatriz unosia si w
morzu wtpliwoci.
Spojrzaa na Amali i napotkaa sodki umiech dziewczyny, zawsze gotowej, by jej
usuy.
- Prosz mi wybaczy, wanie sobie przypomniaam, e musz natychmiast wraca
do domu.
Ksina de Arcos spojrzaa na ni zaskoczona t nag decyzj.
- Mam nadziej, e ci nie przestraszyam. Na pewno nie wszyscy Cyganie s tacy jak
oni...
Beatriz tymczasem wezwaa ju Amali.
- Mj popiech nie ma z tym nic wsplnego - zapewnia. - Przypomniaam sobie
wanie, e bd miaa goci i powinnam si ju zbiera. To wszystko.
- Uspokoia mnie. W takim razie id ju! Ja jeszcze pospaceruj.
Kiedy si poegnay, Beatriz i Amalia ruszyy w drog powrotn do domu. Po kilku
krokach suca wyczytaa w twarzy swej pani jakie powane zmartwienie. Zrozumiaa, e
chodzio o spraw wielkiej wagi.
- Prosz mi wybaczy, pani, ale co ci niepokoi i martwi si tym. Czy mog w
czym pomc?
- Nie jestem pewna, Amalio. Dowiedziaam si czego, co moe ci zasmuci...
- Wedle twoich wasnych sw, pani, pozwl, e ja sama to osdz.
- Nie wiem... To naprawd straszne wieci i...

- Pani, nie ukrywaj przede mn duej, o co chodzi.


Skonia j, by przysiady na kamiennej awce przy wejciu do jakiego kocioa.
Beatriz prbowaa przekaza jej wieci w jak najagodniejszy sposb.
- Ksina de Arcos powiedziaa mi wanie, e zna twojego ojca i wuja.
- Jak to moliwe? - pocza si zastanawia Amalia. Zadawaa te sobie pytanie, c
tak strasznego byo w tym fakcie.
- Pracowali dla niej przez kilka dni...
- Co za zbieg okolicznoci, to a zabawne...
- Nie! - krzykna Beatriz, nie panujc nad sob. - To straszne!
- Nie rozumiem ci, pani...
- Tego dnia, kiedy ich spotkaa, tak naprawd uciekali, by unikn aresztowania.
- Tak te mwiam. Nas, Cyganw, zawsze cigaj. Nie widz w tym nic
niepokojcego...
- Uwaa si, e odpowiadaj za zamach w paacu Moncloa, na balu, podczas ktrego
zgin Braulio. To oni go zabili...
- Ale... to niemoliwe! - Oczy Amalii zaszkliy si zami. - Mj ojciec nie potrafiby
nikogo skrzywdzi...
- Ale zrobi to, Amalio. On i twj wuj podoyli proch, ktry zabi kilku z obecnych i
obrabowa mnie z mioci mojego ycia.
Amalia prbowaa odczyta jej z oczu uczucia. Beatriz jednak zasonia si welonem
goryczy, gstym i niemoliwym do przeniknicia.
- Czy istniej jeszcze jakie wtpliwoci?
- Wyglda na to, e nie. Maj przeciw nim powane dowody.
- Tak mi przykro, pani! - Cyganka pogaskaa jej donie, bagajc o zrozumienie. Wyrzekam si czynu ojca caym sercem, musi mi pani uwierzy...
- Pynie w tobie jego krew. Nie wiem, do jakiego stopnia jeste ze mn szczera. Odkd
ci poznaam, widziaam w tobie gorzkie pragnienie zemsty za wszystko, co wam zrobiono.
W gruncie rzeczy twj ojciec zrobi tylko to, czego ty rwnie w gbi duszy podasz.
Powiedzmy, e on by po prostu bardziej konsekwentny.
- Ale zabi pani Braulia... i innych, a tego nie mona wybaczy.
- Z tego powodu go nienawidz ca dusz, ca moj moc i sercem, a brak mi tchu.
Zniszczy moj nadziej, jedyne, co podtrzymywao mnie przy yciu.
Amalia pogadzia bagalnym gestem jej policzek, proszc o przebaczenie dla swej
rodziny, o co, czego nawet ona nie bya w stanie uzyska. Skra Beatriz wydaa jej si

szorstka, nieczua, a oczy niezgbione. Jej pani wpatrywaa si w nico, pogrona w swoim
wewntrznym wiecie.
- Pani, jeste dla mnie kim o wiele waniejszym ni tylko pracodawczyni, i wiesz o
tym. Zawsze zwracaa si do mnie z czuoci, a nie surowoci. Obdarzya mnie, pani,
zrozumieniem, kiedy moga traktowa obojtnie. I bez wstydu otworzya przede mn sw
dusz, ja za odpowiedziaam takim samym oddaniem. Zaklinam pani na wszystko, czym do
tej pory dla pani byam, czy jest to wiele, czy mao: niech mnie pani prosi, o co chce,
jakkolwiek dziwne by to byo - zrobi wszystko, lecz zawr, pani, z tej drogi, ktr obraa.
To wyrwao Beatriz z jej bolesnego snu, z jej najbardziej drczcych rozmyla.
- Dzikuj, Amalio. - Uciskaa dziewczyn, niepomna na zdziwienie przechodniw. Bardzo wiele mi pokazaa. Czuj, e jeste mi tak bliska...
- Nienawidz swego ojca...
- Nie mw tak... - Beatriz zakrya jej usta. - Zostaw to uczucie mnie. Nie czy go
swoim.
- Jest pani taka dobra...
- Chodmy do domu, to nie jest najodpowiedniejsze miejsce na t rozmow.
Gdy ruszyy ulicami, ktre dzieliy je od placu de la Vega, uderzy w nie silny wiatr,
wilgotny i porywisty. By tak mocny, e co jaki czas zatrzymyway si i chroniy w jakich
odrzwiach, dopki zawierucha nie zdawaa si traci na sile.
Zaledwie dwie przecznice od paacu Beatriz zaczo pada tak mocno, e paszcze
przestay zapewnia im jakkolwiek ochron. Dachy nielicznych mijajcych je powozw
dwiczay niczym chr tamburynw, a koa wzbijay w powietrze wod, ktra zbieraa si na
ulicy. W uboconych ubraniach dotary w kocu do bramy domu. Zdziwi je widok stojcego
przed ni powozu, lecz nie zastanawiay si nad tym zbyt dugo, chciay tylko jak najszybciej
dosta si do rodka i znale schronienie.
- Amalio...! Zaczekaj! - Gos w brzmia tak znajomo... Amalia odwrcia si,
podobnie jak Beatriz. To, co ujrzaa, byo dla niej wstrzsem. Z karocy wychodzi jej ojciec
odziany w strj szlachcica, umiechajc si do niej triumfalnie. U jego boku sta Silerio z
identycznym wyrazem twarzy.
- Creczko, przyjechalimy, by ci std zabra i wyjecha, wszyscy razem. Zawoaj
swoj siostr Teres i nie zwlekajmy ju!
Amalia spojrzaa na Beatriz poprzez zason wody, ktra laa si na nie z
niewiarygodn si, i ujrzaa skurcz jej mini, wcieko w jej oczach. Potem wszystko
potoczyo si byskawicznie. Beatriz z krzykiem rzucia si na Timbria. Wbia paznokcie o

kilka milimetrw od jego oczu i dobywajc z siebie niespodziewan si, pchna go na


jednego z koni. Mczyzna upad na ziemi, zaskoczony w rwnej mierze samym atakiem, co
jego si.
- Pody morderca!
Beatriz zdya jedynie kopn go mocno w twarz, rozcinajc mu warg, lecz przed
dalszym atakiem powstrzymay j ramiona Sileria, ktry rzuci si na pomoc bram.
- Pu mnie, jeli jeste mczyzn!
Prbowaa wyzwoli si, kopic w niego na olep, lecz jedyn odpowiedzi Cygana
by mocniejszy ucisk. Amalia podbiega do nich z paczem.
- Wujku Silerio, zostaw j! Zostawcie j obaj w spokoju! Timbrio podnis si z
ziemi, rozjuszony upokarzajcym atakiem damy, i zbliy si do niej z zacinitymi piciami.
- Teraz si dowiesz, co to znaczy wcieko, dziwko! Nie wystarczy krzyk Amalii
ani jej bagania, by powstrzyma brutalne ciosy, ktre spady na Beatriz. Timbrio uderzy j
najpierw w nos, potem w podbrzusze. Silerio wypuci dziewczyn, podczas gdy Amalia
zaciekle szarpaa si z ojcem.
Z ust i brody Beatriz pyna gorca krew, jej oczy spojrzay przelotnie na Timbria,
przepenione nienawici, po czym zamkny si, gdy dziewczyna stracia przytomno. Po
uderzeniu w brzuch poczua dojmujcy bl, ktry zwyciy jej wte siy. Upada na ziemi,
uwalana krwi i nieprzytomna. Amalia rzucia si do niej i pocza klepa j po twarzy,
krzyczaa, by j obudzi, caowaa j po policzkach.
Obaj Cyganie zaczli wyrzuca jej, e trac czas. Woali, by j zostawia i odszukaa
siostr, chcieli jak najszybciej odjecha. Niepokoili si, e w kaej chwili mogli nadej
onierze.
- Wynocie si std! Jestecie tylko przekltymi mordercami - wrzasna dziewczyna.
- Amalio, przyjechalimy, eby ci ze sob zabra. Nie odejdziemy sami.
- Ojcze! - krzykna Amalia z wciekoci. - Zniknij z mojego ycia. Nie chc
nigdzie z tob jecha. Rozumiesz?
W drzwiach pojawio si kilku sucych domu de Llanes, zwabionych zamieszaniem.
Wrd nich bya rwnie Teresa. Widzc lec na ziemi Beatriz wszyscy poderwali si z
miejsc i podbiegli, by j podnie. Teresa na widok ojca podesza do niego ze wzruszeniem,
po czym go obja.
- Amalio, to twoja ostatnia szansa! Idziesz z nami czy zostajesz? - Timbrio wepchn
modsz crk do powozu, a Silerio wsiad na kozio i chwyci za lejce.
- Tu jest mj dom. Nie pjd z wami.

Dziewczyna zwrcia si ku Beatriz, ktra zdawaa si odzyskiwa ju przytomno, i


podtrzymaa jej gow, podczas gdy dwch sucych podnosio j z ziemi, by zanie do
domu. Ich spojrzenia si skrzyoway i Beatriz wyszeptaa co, czego Amalia nie zdoaa
usysze. Przysuna si bliej.
- Przysigam, e wynagrodz ci to, co wanie zrobia...
Cakowicie przemoczona, z zakrwawion twarz i caym ciaem obolaym, Beatriz
znowu zemdlaa. Przestraszona Amalia rozkazaa jednemu ze sucych, by sprowadzi
lekarza.

- Pani czeka w salonie trofew. Prosz za mn. Trevelez przyglda si niespokojnie


wntrzom, przez ktre przechodzi, z nadziej, e nikt go nie rozpozna.
Pierwszy raz odwiedza t ambasad, lecz zupenie nie by w stanie podziwia
licznych dzie sztuki, ktre obwieszay jej ciany; szed tylko bez wielkiej ochoty za sug,
czujc si jak skazaniec w drodze na szubienic.
Nie chcia sobie nawet wyobraa, jak zakoczy si to spotkanie z Catherine, on
ambasadora. Postanowi nie myle o osobistych konsekwencjach, ktre mogo pocign za
sob jego postpowanie, i stara si oswoi z myl, e chodzio wycznie o prac.
Przyglda si wiszcym po obu stronach korytarza portretom ambasadorw, ktrych
Anglia przysyaa na przestrzeni wiekw do Madrytu. Na kocu ujrza wrd nich Benjamina
Keenea. Z oczywistych powodw przycign on jego najwiksz uwag. Mg by to
jedynie wytwr wyobrani, lecz Trevelezowi zdawao si, e widzi w spojrzeniu Anglika
dezaprobat, jakby Keene doskonale wiedzia o habie, ktra miaa na niego spa.
Postanowi wyrzuci z umysu te przygnbiajce myli i stan pod piknymi
drzwiami z orzechowego drewna, czekajc, a wpuszcz go do rodka. W obliczu zada, z
ktrymi musia si zmierzy, jego ostateczny cel tutaj by jasny: zdoby kad moliw
informacj, wiadomo lub zeznanie o masonach, ktrzy zdaniem Ravaga mogli mie
zwizek z ambasadorem.
- Pani prosi do rodka. - Suga skoni si z szacunkiem, otwierajc przed Trevelezem
drzwi do salonu.
Na cianach wisiay co najmniej dwa tuziny najrniejszych poroy, na przemian z
rozmaitymi obrazami przedstawiajcymi wawe sceny myliwskie oraz prawdziwym
arsenaem starej broni. Przez dwa oryginalne okrge okna wlewa si przytumiony blask
popoudniowego soca, ktry w niezwyky sposb rozwietla pokj. Zanim Trevelez zdoa
odnale Catherine w jednym z ktw, przyszo mu do gowy, i okna te przypominay dwoje

wielkich oczu, jakby sala bya ywym stworzeniem, ktre mogo widzie wszystko, co dziao
si w jej wntrzu, jakby bya obserwatorem jego spotkania z dam. Ta myl sprawia, e
poczu si jeszcze bardziej niezrcznie.
- Mj drogi Trevelez, prosz podej bliej!
Kobieta wygldaa wspaniale: odziana z francuska w ososiow sukni z gbokim
dekoltem, w biaej peruce, z bogatym naszyjnikiem z rnobarwnych kamieni oraz
pasujcymi kolczykami, ktre dopeniay stroju. Nie podnoszc si, wycigna do niego rk,
po czym zaprosia go na wski skrawek miejsca, ktry pozosta przy niej na sofce.
- Catherine, czekaem na nasze spotkanie. Wyglda pani przepiknie!
Trevelez usiad, zachowujc jak najwikszy dystans. Nie chcia sobie nawet
wyobraa, na czym moga si skoczy ta schadzka. Nawet przy jej znacznej mszy musia
przyzna, e ambasadorowa bya atrakcyjna.
- Jest pan dla mnie zbyt miy - chwycia jego donie z min pen czuoci.
- Catherine, moje serce rozpala si w twojej obecnoci. Nienawidziem kadej godziny
i kadego dnia, kiedy byem z dala od ciebie - zapewni j pomiennie Trevelez. Uwaa, e
zanim przejdzie do interesujcych go spraw, musi najpierw zmikczy j sodkimi swkami.
- Co za galant...! Tak piknie do mnie przemawiasz. - Twarz Angielki bya odbiciem
absolutnego zadowolenia.
Trvelez zaskakiwa sam siebie tym, jak pytkie byy jego sowa. Przyglda si jej w
milczeniu, bojc si, e nie da rady wydoby z siebie o wiele wicej.
- What have you seen in me? Przepraszam, czasami zapominam o tym, by mwi w
waszym jzyku, atwiej mi po angielsku. C takiego zdoae we mnie zobaczy, e tak ci
rozpalio?
- Jednocz si w tobie wszystkie wdziki, ktre moe posiada kobieta: delikatno
skry tak mikkiej, tak jedwabistej, gbia spokojnego spojrzenia, wrcz niemoliwie
bkitnego. Jake zimny musiabym by, by ci si oprze? - Catherine zarumienia si na te
sowa i skrya twarz za wachlarzem. - Gdybym tylko mg codziennie spdza przy tobie pi
minut, moje ycie przepenioby si szczciem...
- Och! Nigdy nie syszaam czego podobnego... Serce staje mi ze wzruszenia. Przycisna jego donie do swej piersi, by Joaqun sam poczu, jak bardzo bya wzruszona.
Teraz to on obla si czerwieni. Pomyla, e jeli dalej bdzie j uwodzi, ona za reagowa w ten sposb, to nie zdoa zapanowa nad sytuacj.
- Jednak na nieszczcie w mym yciu s te inne chwile, pene niepokoju i kopotw
- powiedzia szybko, pragnc skierowa rozmow na inne tory.

- Mam nadziej, e to nie ja jestem ich przyczyn.


- Nie, to nie to. Chodzi raczej o niezwykle zawikane sprawy, ktre zaprztaj mnie w
pracy.
- Tak mi przykro, gdybym tylko moga ci pomc... Pogadzia go niemiao po
brodzie, w odruchowym akcie bliskoci. Trvelez uczyni to samo, przesuwajc doni po
delikatnej skrze jej twarzy.
- Doceniam twoj dobro, ale chyba nie na wiele si to zda.
- Tak nisko mnie cenisz? - spytaa, przybierajc uraon min.
- Ale wrcz przeciwnie! Mwi tak, poniewa byoby dziwne, gdyby cokolwiek o
nich wiedziaa - powiedzia przebiegle Joaqun, uznajc, e nadszed idealny moment na
rozpoczcie manewru.
- O nich...?
- Syszaa co o zbrodniach, ktre wstrzsaj ostatnio Madrytem?
- Tak, ale niezbyt duo: tylko tyle, ile rozmawiaam z moim mem.
- Sdzimy, e ich sprawcy mog by obcokrajowcami, by moe Anglikami.
- Boe drogi! - Catherine poczua zaenowanie na myl, e mogo chodzi o jej
krajanw. - Macie ju ich nazwiska?
- Niestety nie, ale uwaamy, e to masoni. Co ci to mwi? Wiesz, kto z poddanych
brytyjskich w waszej ambasadzie do nich naley? Czy jest ich wielu?
Ta seria pyta sprawia, e Catherine poczua si niepewnie.
- Chwileczk... To mi zaczyna przypomina przesuchanie, podczas gdy ja
spodziewaam si po tobie czego zupenie innego. Nie przyszede tu tylko po to, by uzyska
informacje, prawda? Nie prbujesz mnie zwie, by osign co innego?
Sztuka zalotw i popiech, by wydoby informacje, najwyraniej ze sob nie
wspgray. Trvelez poczu si osaczony jej pytaniami i zdecydowa si stawi czoo sytuacji
w inny sposb, a mianowicie poprzez arliwy atak.
Przycisn usta do ust Angielki. W odpowiedzi odepchna go lekko.
- Wci wtpisz w moje motywy?
Kobieta przyjrzaa mu si, nieco wytrcona z rwnowagi.
- Posuchaj, Joaqunie. Cho przyznaj, e twoja wizyta mi pochlebia, to nadal nie
pojmuj do koca twoich intencji wzgldem mnie, skoro wszyscy wiedz o twoim zwizku z
Mari Emili Salvadores. Byoby mi bardzo przykro, gdybym odkrya, e kieruj tob jakie
inne przesanki, a sdzc po tych pytaniach, obawiam si, e tak jest w istocie.

Wbia w niego spojrzenie i przyjrzaa mu si badawczo. Joaqun nie wiedzia, co


powiedzie. Rvago, ze swym szczeglnym darem przekonywania, wepchn go w puapk, a
teraz sytuacja wymykaa mu si z rk.
Jego milczenie sprawio, e Catherine poja prawd. Zobaczya jasno, e jedyn
przyczyn jego nagego i pomiennego uczucia bya ch zdobycia informacji, ktrych
potrzebowa jako osoba odpowiedzialna za bezpieczestwo dworu, nie za jej wdziki.
Wierzy w co innego byoby z jej strony gupot. Jednak mimo wszystko mczyzna w
nadal wydawa jej si interesujcy, i to do takiego stopnia, e nie chciaa zakoczy ledwie
zacztego zwizku.
Jej odkrycie zmienio jednak zasady gry. Catherine poja, e teraz to ona trzymaa w
rkach wodze. Zdecydowaa, e zacznie od wyjawienia mu pewnych interesujcych go
wiadomoci, by potem...
- Mj m utrzymuje bardzo dobre stosunki z masonami...
- Nie musisz mi nic mwi. - Zawstydzony, Trvelez stara si jako wybrn.
- Nie obchodzi mnie, czy to ci si przyda - Catherine umiechna si do niego na
dowd, e pragnie zapomnie o swej urazie. - Benjamin prawie nigdy nie mwi mi o swojej
pracy, lecz kilka dni temu odwiedzio go dwch mczyzn, a po rozmowie z nimi by
roztrzsiony i niespokojny. Do tego stopnia, e zama swj zwyczaj i tym razem wyjawi mi
kilka szczegw. Myl, e to wanie tych ludzi moecie szuka.
- Mwi, czy s masonami? - Nieco uspokojony jej tonem, Joaqun zdecydowa si
porzuci wczeniejsz ostrono.
- Owszem. Zdaje si, e wykonuj bezporednie rozkazy nieyjcego ju mistrza
Wilmorea, ktrego naturalnie bardzo dobrze znaam i o ktrym zachowuj mie
wspomnienie.
Joaqun domyli si, co miaa znaczy ta uwaga. Wilmore musia zaleca si do niej
tak samo jak on teraz. Nie mg powstrzyma niesmaku na myl o wasnym zachowaniu.
- Wilmore zmar w wizieniu inkwizycji...
- Joaqunie, powiedzmy to sobie jasno: ju raczej kto pomg mu umrze...
- To moliwe.
- Nie miej wtpliwoci. Przed aresztowaniem by zdrowym i silnym mczyzn.
- Zgoda. Lecz nie mwmy o tym i wrmy do poprzedniego tematu. Co jeszcze o nich
wiesz?
- Benjamin mwi, e s bardzo niebezpieczni, pozbawieni serca, lecz zarazem
efektywni, a przede wszystkim szaleni. Mwi te, e zawsze wypeniaj powierzone misje z

niezwyk dokadnoci, a jako zausznicy Wilmorea z pewnoci mieli ich ju kilka do


wykonania, i to bardzo niebezpiecznych. To wszystko, czego si dowiedziaam, sama nigdy
ich nie widziaam.
- Jak mgbym pozna ich nazwiska albo dowiedzie si, gdzie mieszkaj?
- Nie jestem w stanie ci tego powiedzie - odpara Catherine stanowczo.
- Jeli si postarasz, z pewnoci co ci przyjdzie do gowy. - Na te sowa kobieta
poja z niesmakiem, e prosi j, by szpiegowaa wasnego ma. - Catherine, sprbuj to
zrobi. Podejrzewam, e popenili trzy morderstwa i dokonali zamachu w paacu ksicia de
Huesear, gdzie rwnie ciebie widziaem. Nie mog pozwoli, by przebywali na wolnoci.
Potrzebuj tych nazwisk! - Trvelez zaczyna si coraz bardziej unosi.
- Co jeste gotw da mi w zamian?
Spojrza na ni zaskoczony. Catherine odwzajemnia jego spojrzenie z cakowitym
spokojem, przekonana, e oto nadesza chwila, by wyjawi mu plan, ktry obmylia.
- To, o co poprosisz. Musisz jednak wiedzie, e jeli nie zdobd tych wiadomoci od
ciebie, zadam ich oficjalnie od ambasadora, a to wywoa konflikt dyplomatyczny.
- Nie prbuj mnie szantaowa. Mogabym zdoby dla ciebie t informacj, jeli
zgodzisz si na trzy warunki.
- Jakie? Zrobi, co w mojej mocy, by je speni. - Trvelez wstrzyma si z grob, by
wysucha jej propozycji.
- Pisemna deklaracja, podpisana przez ciebie, e mj m nie zostanie w jakikolwiek
sposb uwikany w t spraw...
- A jeli ju jest w ni zamieszany?
- Nic o tym nie wiem, lecz jego imi nie moe by w aden sposb powizane z tymi
zabjstwami.
- Pojmuj i zgadzam si. Drugi warunek?
- By wyszpiegowa...
- e co? - Trvelez poderwa si na te sowa.
- Dziwisz si, skoro sam prosie mnie o szpiegowanie ma? Wyobra sobie, e
pozyskanie tej wiadomoci to nieatwe zadanie, tak samo jak wyjanienie, kto mnie o ni
prosi i w jakich okolicznociach. Potrafi zmikczy wol ma, lecz wtpi, czy moje
sposoby oka si wystarczajce. Gdybym jednak moga zaoferowa z twojej strony pewne
informacje wagi pastwowej, do ktrych z pewnoci masz dostp poprzez swego przyjaciela
Ensenad, lepiej by znis mj udzia w tej sprawie. Nie byby to pierwszy raz, kiedy robi

co podobnego, a Benjamin zgodziby si na taki ukad, podajc mi dane, ktrych


potrzebujesz.
Joaqun zda sobie spraw, jak niesusznie j osdzi. Za jednym zamachem Catherine
zdoaa uchroni honor ma, a do tego prosia go, by zdradzi ojczyzn.
- Rozumiesz, e musz odmwi drugiej probie.
- Jeli j odrzucisz, zapomnij o mojej pomocy. Moesz sprbowa na drodze
oficjalnej, o ktrej przed chwil wspominae, ale wtpi, czy cokolwiek osigniesz. Mj m
z ca pewnoci odmwi. A poza tym przewiduj, e zwrciby si przeciwko tobie przy
najmniejszym potkniciu. - Podniosa si, by zakoczy rozmow. - Wiem, e to, co ci
proponuj, jest trudne, ale uwaam, e nie za bardzo masz inny wybr.
Joaqun podnis swj paszcz i kapelusz, rozmylajc nad tym, jak decyzj powinien
powzi.
- Zastanw si nad tym spokojnie, odpowiesz kiedy indziej. Wiedz jednak, e
naprawd chciaabym ci pomc.
- Nie powiedziaa jeszcze, jaki jest trzeci z twoich warunkw.
Catherine spojrzaa na niego uwodzicielsko.
- e po tym wszystkim nie bdziesz unika kolejnych spotka ze mn, i spodziewam
si po nich wicej romantyzmu ni dzi, do tej pory mnie oszukiwae.
- Kiedy mog ci znowu zobaczy?
- Pojutrze. Benjamin wraca dopiero za dziesi dni. Mamy jeszcze dla siebie czas... Obja go i pocaowaa namitnie, zapominajc o wczeniejszym starciu.

- Obejrzelimy ju ponad pi klasztorw i wszystkie s strzeone przez gwardi. Nie


sdzisz, e to do dziwne?
Dwaj mczyni przeszli wanie przed klasztorem Klarysek, nie okazujc
szczeglnego zainteresowania, teraz natomiast skierowali si w stron znajdujcego si o
kilka ulic dalej klasztoru Kawalera aski, prowadzonego przez franciszkaskie mniszki.
- Przyznaj, e ta akcja sprawia mi szczegln przyjemno - powiedzia jeden z nich.
Nadal mylisz o tej gowie?
- Rozmawialimy ju o tym i wiesz, e to zrobi.
Szli ulic Montera, po czym skrcili w prawo na ulic Caballero, porodku ktrej
otwiera swe podwoje klasztor.
Tam rwnie natknli si na kolejn par onierzy strzegcych wejcia. Z pewnym
zniechceniem przystanli w rozsdnej odlegoci. Zastanowili si nad wejciem poprzez

dach ssiedniego budynku, lecz byo to zbyt ryzykowne, biorc pod uwag rnic w
wysokociach. Bezporednie starcie z onierzami odrzucili za jako niebezpieczne i
niedajce zbytniej gwarancji powodzenia.
Gdy tak si zastanawiali, jak oszuka strae, pewne zwyczajne zdarzenie podsuno
im pomys: ujrzeli, jak do rodka wchodzi dwch ksiy, ktrym nikt nie sprawdzi
dokumentw. Spojrzeli na siebie z umiechem.
- Moglibymy sprbowa...
- Wyglda mi to na niezy pomys.
- Zrobimy to jutro. Wiem, gdzie moemy zdoby odpowiednie ubrania.

Nastpnego ranka Amalia rozsuna zasony, by wiato przenikno do sypialni, w


ktrej przez ca noc czuwaa nad Beatriz. Wanie przybya Faustina, bardzo przestraszona.
Dopiero co powiadomiono j o pogorszeniu stanu dziewczyny.
- Kazaam znowu wezwa medyka. Przy tej nieustannej gorczce przez ca noc nie
zmruya oka. Co chwil przykadaam jej wilgotne okady w nadziei, e troch j schodz,
zmuszaam j te do picia duych iloci wody. Kiedy nie zobaczyam adnej poprawy,
kazaam pani wezwa.
- Bardzo dobrze zrobia, Amalio. Teraz powinna chwil odpocz. Odejd, jeli
chcesz, a ja przy niej zostan.
- Jeli pani pozwoli, wolaabym zosta przy niej. Pjd tylko przygotowa jakie
niadanie. Czy masz, pani, ochot na co konkretnego?
- Na nic nie mam apetytu, dzikuj. Dla Beatriz przygotuj sok pomaraczowy i
odrobin chleba z winem i cukrem, to da jej siy i j oywi.
Faustina zostaa sam na sam z Beatriz. Spojrzaa na ni z niepokojem. Twarz
dziewczyny bya blada, a nos obrzky i zaczerwieniony po ciosie, ktry wymierzy jej
Cygan. Hrabina wiedziaa od Amalii o wszystkim, co zaszo poprzedniego wieczoru.
Kiedy pogadzia crk po rce, Beatriz otworzya oczy.
- Witaj, matko!
- Jak si czujesz, kochanie? Dziewczyna zacza paka.
- Co si dzieje, moje soce? - Faustina przestraszya si: nigdy nie widziaa, by
Beatriz uronia cho jedn z, teraz za wrcz wyleway jej si z oczu.
- Straciam je... wiem o tym... - szepna Beatriz z blem.
- Co stracia?
- Moje dziecko - dziewczyna wybucha nieutulonym paczem.

- Nie mw gupstw. Zaraz przybdzie lekarz i ci zbada. - Faustina otara chusteczk


zy, ktre spyway po policzkach crki.
- Zabili je, matko... Nie czuj go - wyrzucia z siebie Beatriz wrd spazmw. - To
koniec.
- Nie myl o tym. Za chwil przyjdzie Amalia i przyniesie ci co do jedzenia. Kiedy
lekarz ci obejrzy, poczujesz si lepiej.
Ucaowaa j czule w czoo i poczua pod wargami gorczk. Doktor pojawi si
razem z Amali, w towarzystwie jeszcze jednego sugi. Faustina wysza z pokoju, by si z
nim rozmwi.
- Ma wysok temperatur, ale powiedziaa mi co strasznego, co musi pan sprawdzi.
Bya w ciy, a teraz mwi, e stracia dziecko.
- Czy miaa w nocy jakie plamienie?
- Nie wiem, ale chwileczk, spytamy o to jej suc. Prosz tu zaczeka.
Wrcia natychmiast z Amali. Lekarz powtrzy pytanie.
- Jak godzin temu troch krwawia. Prawd rzekszy, przestraszyam si na ten
widok, ale obmyam j najlepiej, jak potrafiam, prbujc nie zbudzi jej, eby tego nie
zauwaya.
- Dobrze. Chodmy j obejrze!
Caa trjka wesza do sypialni. Lekarz podszed do ka, przemawiajc do Beatriz
agodnym gosem. Dziewczyna przygldaa mu si ostronie. Zbada jej puls oraz
temperatur, po czym przyjrza si bonie luzowej ust, uszu oraz spojwek. Poprosi, by j
odkryy, eby przyjrze si klatce piersiowej i brzuchowi. Caa trjka ujrzaa z przeraeniem
ciemny siniak znajdujcy si kilka centymetrw pod ppkiem oraz cienkiutki strumyczek
krwi wypywajcy spomidzy ng.
Lekarz poprosi o gorc wod i mydo do obmycia, by mc sprawdzi, co z
narzdami wewntrznymi. Beatriz znowu wybucha paczem. Czua t wilgo na udach i
wiedziaa, e nie mogo to by nic dobrego.
Czekajc na wod, doktor upuci jej krwi z jednego przegubu, by obniy gorczk.
Amalia pojawia si z dzbanem i parujc miednic. Mimo protestw Beatriz doktor zbada j
uwanie, po czym nakaza, by ostronie j obmyto. Jego spojrzenie nie pozostawiao
wtpliwoci. Faustina westchna, przygnieciona smutn nowin, ktrej musiaa stawi czoo.
Zbliya si do Beatriz i sprbowaa przemwi do niej z najwiksz delikatnoci.
- Kochanie moje...
- Miaam racj, prawda?

- Obawiam si, e tak. Lekarz uwaa, e poronia w nastpstwie silnego ciosu, ktry
otrzymaa.
- Przeklte ycie! - krzykna z wciekoci Beatriz. - Wyjdcie std wszyscy i
zostawcie mnie sam. Nie chc nikogo widzie!
- Ale skarbie... wszyscy jestemy przy tobie i chcemy ci...
- Nie dbam o to! Nikt z was mnie nie obchodzi! - powtarzaa Beatriz bezustannie, raz
za razem. - Wynocie si std!
Amalia wybiega z pokoju przepeniona rozpacz i zalana zami. To jej ojciec by
winien temu nieszczciu i za to bdzie go nienawidzi do koca ycia, ze wszystkich swych
si. Zniszczy te resztki nadziei, ktre pozostay w Beatriz, a Amalia czua si tak, jakby
spoczywaa na niej ta sama wina, co na nim. Drczya j myl, e gdyby nie przysza
pracowa w tym domu, nigdy by do tego nie doszo. Bya czci cierpienia Beatriz.
Faustina bez adnego powodzenia prbowaa uspokoi crk, po czym za rad lekarza
wysza w lad za Amali, ktr zastaa na korytarzu skulon na pododze i udrczon.
Poegnawszy doktora i dopilnowawszy wszystkich jego zalece, podesza do sucej,
poprosia j, by wstaa, po czym j obja. Zapakay razem, jakby chciay podzieli si
blem.

Ciao zakonnicy spoczywao w celi na klczniku, w pozycji modlitewnej, z racem


w splecionych doniach, jakby mniszka odmawiaa swe codzienne mody. Lecz tym razem
czego jej brakowao - gowy.
Trvelez by wcieky. Sta w drzwiach celi zamordowanej, wydajc rozkazy krzyczc na swych podwadnych i ciskajc obelgi na dwch gwardzistw, ktrych zadaniem
bya ochrona klasztoru Kawalera aski.
- Jak moglicie dopuci do czego takiego? - Kry dookoa nich nerwowym
krokiem. - Oczywicie, nie przyszo wam do gowy, eby kaza si przedstawi tym dwm
ksiom. Zupenie bezczelnie weszli sobie i wyszli, jeszcze z waszym bogosawiestwem.
To doprawdy niewiarygodne! Gdybym by waszym przeoonym, natychmiast kazabym was
rozstrzela. Jeszcze zobaczymy, co was czeka...
Obaj gwardzici patrzyli na niego z dreniem bardziej odpowiednim dla dzieci ni
zaprawionych w boju onierzy.
- Kto mgby przypuszcza, e dwch duchownych moe zrobi co takiego?

- Poza tym, e na nic si nie zdajecie, jestecie te kretynami? - Zdawao si, e yy


na szyi Trveleza pkn zaraz z wciekoci. - To nie byli ksia, przebrali si tylko! Co za
idioci!
Rozkaza, by ich stamtd zabrano, po czym wszed do celi. Rozejrza si dokoa.
Szukali gowy po caym klasztorze, cho domyla si ju, e jej nie znajd. Gwardzici
widzieli, jak ksia wychodz z czym zawinitym w koc. Trvelez nie by w stanie poj, e
nawet to nie zwrcio ich uwagi. Uzbroi si w wytrwao i zbada ciao, czy nie nosio
jeszcze innych ladw tego strasznego okruciestwa. Nie zobaczy nic wicej. Przyjrza si
szyi i odkry wstrznity, jak precyzyjne byo cicie. Sdzc po stanie skry uzna, e
mordercy posuyli si dobrze naostrzonym noem. Musieli by cierpliwi, gdy po przeciciu
arterii, przeyku i tchawicy wzili si za trudniejsze czci, rozdzielajc najpierw dwa krgi
szyjne, a na kocu przecinajc rdze krgowy.
Podszed do zakratowanego okienka, przez ktre wpywao troch wieego
powietrza, i odetchn nim z niemal chorobliw apczywoci, by oddali od siebie zapach
mierci.
- Pokazali nam czwarte znaczenie gwiazdy: symbol cnoty - wykrzykn na gos,
niepomny na zdumienie, jakie jego sowa wzbudziy w pozostaych. - Mimo e tym razem si
tego spodziewalimy, znowu im si udao!
- Panie... Przeorysza klasztoru o was pyta. - Jeden z jego podwadnych dotkn
ostronie ramienia sdziego.
- Prosz jej powiedzie, e nie chc z ni rozmawia, albo lepiej niech sam pan jej
przekae, co pan uzna za stosowne. W tej chwili nie czuj si na siach, by kogokolwiek
pociesza. Id std, nie mam tu ju nic do obejrzenia. Spiszcie zeznania od tych durnych
gwardzistw, niech przynajmniej podadz nam ich opisy.
Przy wejciu do klasztoru Trvelez dosiad konia, ogarnity jedn myl, niezdolny
zaj si czymkolwiek, co nie miao zwizku z ostatnim ramieniem gwiazdy pomienistej tym, ktre reprezentowao pikno.
Kto moe by jego najwyszym ucielenieniem i kto przyczyni si na dodatek do
zniszczenia wolnomularstwa? - zadawa sobie pytanie. - Krlowa, jak to proponowaa Maria
Emilia? Czy te chodzi o kogo innego...?
Odjecha, wci nad tym rozmylajc. Kilka ulic od klasztoru przysza mu do gowy
niepokojca myl. Spi konia ostrogami. Jego myli skupiy si na Faustinie, hrabinie de
Benavente: najpikniejszej wrd kobiet Mdrym i znanej zwolenniczki markiza de la

Ensenada,

ktry

by

najwaniejsz

obok

krla

Ferdynanda

VI

osob

spord

odpowiedzialnych za dekret o zakazie dziaalnoci masonerii.

Paac hrabiostwa de Benavente. Madryt. Rok 1751


21 wrzenia
Markiz de la Ensenada z radoci przyj zaproszenie swych przyjaci de Benavente,
by zje u nich sobotni posiek. Ucieszya go szczeglnie wiadomo, e miaa si tam
pojawi rwnie Maria Emilia Salvadores oraz jej amant i zarazem sdzia krlewskiego domu
i dworu, Joaqun Trvelez.
Tworzyli oni jedn z nielicznych zaufanych grupek, ktre mia markiz, i chociaby z
tego powodu - jak rwnie dlatego, e przechodzi wanie jeden z najgorszych dla swej
rzdowej kariery okresw - widzia w tym spotkaniu okazj, by nacieszy si ich
towarzystwem i zapomnie o licznych gnbicych go sprawach stanu.
Ponadto powiadomiony by o stracie dziecka, ktrego oczekiwaa Beatriz, pocztego
przez zmarego ksicia de Llanes, a nie mia jeszcze okazji osobicie przekaza jej rodzicom
wyrazw wspczucia.
Don Zenn de Somodevilla nie mia pojcia jednak, e prawdziwym inicjatorem
wsplnego posiku by nie kto inny, lecz wanie sdzia Trvelez. Przekona on Faustin do
tego spotkania po zabjstwie franciszkanki, by zyska okazj do omwienia kilku spraw, o
ktrych wiedzia jedynie Ensenada, a ktre mogy okaza si decydujce w ostatecznym
wyjanieniu morderstw. Trvelez mia teraz niemal pewno, e zostay one popenione przez
masonw.
Nie chcia straszy Faustiny swoimi najnowszymi podejrzeniami, ktre wskazyway
na ni jako na moliwy cel szalonych mordercw, lecz nakaza ju wzmocnienie nadzoru nad
jej paacem, jak rwnie przedsiwzi inne rodki ostronoci.
Razem z Mari Emili przybyli na miejsce przed Ensenada, musieli wic zaczeka na
niego w towarzysztwie hrabiostwa. Maria prbowaa maskowa gboki smutek z powodu
nieszczcia Beatriz i utraty dziecka, ktre byoby jej wnukiem.
Na twarzy Faustiny rwnie wida byo oznaki udrki, jak hrabina przeywaa w
gbi duszy, lecz jej niezwyka uroda nie odniosa przez to nadmiernego uszczerbku.
Hrabia de Benavente z filigranowym kielichem w doniach rozprawia o pitym przez
nich winie z Jerez i jego szybko rosncej popularnoci na Wyspach Brytyjskich od czasu, gdy
kilka lat wczeniej przyczyni si do wprowadzenia tam owego trunku. Nikt nie przykada do

jego wywodw zbytniej uwagi, pomimo usilnych prb hrabiego, by wprowadzi pozr
normalnoci tam, gdzie jej nie byo.
Trvelez wtrca do rozmowy jakie nic nieznaczce komentarze, lecz mylami kry
midzy posikiem, na ktry wanie si zgromadzili, spotkaniem z Rvagiem, na ktrym mia
si stawi potem, a przedwieczorn schadzk z Catherine, ktr mia uwodzi w ambasadzie
angielskiej.
Od dwch dni drczy si i ton w morzu wtpliwoci. Niestosowne zachowanie
wzgldem ambasadorowej oraz szpiegowanie Ensenady w zamian za obiecane przez
Catherine informacje walczyy w jego sumieniu z wyrzutami z powodu nielojalnoci wobec
Marii Emilii i markiza, ktrzy przecie darzyli go swym zaufaniem.
Chocia za swe kopoty wini gwnie Rvaga, nie mg przesta rozmyla o tym, e
ostatecznie to jego wasny saby charakter wpdzi go w t niedorzeczn sytuacj.
W jego skali wartoci, od kilku dni nieco zakconej, nie przewaa ju duch
lojalnoci, ycie w dyscyplinie i bezinteresowna mio. Teraz na pierwszym miejscu
znajdowa si obowizek zatrzymania mordercw. A jeli musia w tym celu posun si do
podstpnych sztuczek, brudnych strategii i nieprzepisowych dziaa, wszystkie one wydaway
mu si jednakowo dobre, jeli tylko przynosiy efekty. Z tego wanie powodu postanowi
zwoa to spotkanie - by wycign z Ensenady jakiekolwiek informacje, ktre mogyby
przyda si Benjaminowi Keeneowi ze wzgldu na tajno czy te zwizek z Angli.
- Prosz o wybaczenie, wanie przyby janie wielmony markiz de la Ensenada.
Owiadczenie majordomusa sprawio, e wszystkim poprawi si nastrj. Odoyli na
bok smutki i zmartwienia, by przyj don Zenona de Somodeville w rozlunionej atmosferze.
- Wprowadcie go - odpar don Francisco de Borja, hrabia de Benavente, jako
gospodarz domu.
Do pokoju stanowczym krokiem wkroczy Somodevilla, szykujc si do przekazania
hrabiostwu wyrazw wspczucia.
- Wierzcie mi, e bardzo mi przykro z powodu tej smutnej nowiny. - Ucaowa do
hrabiny, po czym ucisn mocno rk Francisca de Borji Alonsa Pimentela. - Jeszcze
bardziej zasmuca mnie ona, gdy pomyl o biednej Beatriz. Od kiedy j znamy, cigle
spotykaj j nieszczcia.
Uj do Marii Emilii i przywita j z sympati. Potem przypada kolej na Trveleza,
ktrego markiz skarci pgosem za to, e do tej pory nie powiadomiono go o ostatniej z
brutalnych zbrodni ani o ucieczce Cyganw.

- Musicie mi wybaczy: wolaem to uczyni podczas dzisiejszego obiadu. Sami


zrozumiecie...
- Lepiej byoby w moim pokoju i to wczoraj - odpar markiz, spogldajc na
przyjaciela ze zdziwieniem. To miejsce oraz towarzystwo nie wydawao mu si najbardziej
odpowiednim do relacjonowania ledztwa.
- Nie zamierzam si sprzeciwia, lecz zobaczcie jeszcze, e mam racj.
- Moemy przej do jadalni - zaagodzia atmosfer Faustina. - Bardzo si ciesz, e
jestecie z nami, zwaszcza w tych trudnych chwilach.
Pikny mahoniowy st czeka na nich zastawiony picioma nakryciami. Lokaj
pomg usi obu damom, po czym wskaza markizowi miejsce midzy nimi. Dwaj pozostali
mczyni usiedli przed nim, kady przy partnerce drugiego.
Hrabia rozkaza sucemu, by przynis dwie butelki bordeaux.
- To najwspanialsze odkrycie z mojej ostatniej podry do Parya - powiedzia do
wszystkich, pewny, i jego wybr znajdzie w ich oczach uznanie.
- Skoro ju mwisz o Paryu, chciabym pozna twoj opini na temat dziaania
Banku Krlewskiego i jego nowego oddziau w tym miecie, jako e jeste jedn z
najwaniejszych osobistoci w hiszpaskim handlu - zagadn Ensenada. Ambitny pomys, by
zaoy bank, ktry po raz pierwszy w historii Hiszpanii nalea do pastwa, urasta do rangi
jednego z jego najwikszych sukcesw jako ministra skarbu.
- Nie mogoby by lepiej, mj drogi Somodevilla. Od czasu otwarcia tego oddziau
Francuzi korzystaj z jego usug, by paci za nabywane w Europie towary. Dostaj w nim
lepsze gwarancje i nisze odsetki ni w innych bankach. Jak z pewnoci dobrze wiecie,
oddzia paryski przej niemal wszystkie transakcje midzy obydwoma krajami. Musz te
ooda, e jego pracownicy s niezwykle kompetentni, czego przykadem jest krtki czas, w
jakim zdoali zyska sobie szacunek i zaufanie najtrudniejszych partnerw handlowych
Hiszpanii. By to znakomity, genialny wrcz pomys, i gratuluj ci go. - Hrabia de Benavente
unis kielich, zachcajc wszystkich do wzniesienia toastu za najwietniejszego z goci.
- Dzikuj za komplement. Rzeczywicie jestem bardzo zadowolony z tego banku.
Tylko w zeszym roku przynis Koronie niemal dwa miliony skudw zysku. Ale
najwaniejsze jest to, e przedsibiorcy widz w nim uyteczne narzdzie do wpacania i
wypacania pienidzy za granic, bez tych barbarzyskich stawek, ktre nakaday banki
prywatne. Jeli mnie pami nie myli, sigay one dwudziestu procent.
- Czasem pacio si nawet wicej...

- Otworzylimy ju nowe oddziay w Rzymie i Amsterdamie, teraz za zamierzam


uda si do Sankt Petersburga i Londynu.
- Ale z pewnoci wiesz te, e Bank Krlewski przyczyni ci nowych i
niebezpiecznych wrogw... - to powiedziawszy, hrabia de Benavente rozkaza sudze, by
znowu napeni kielichy winem. Wszyscy gorco je wychwalali.
- Przyznaj, e liczba tych, ktrzy chcieliby usun mnie z rzdu, nieustannie wzrasta.
Mam przeciwko sobie najwysz arystokracj, ktra uwaa swoje przywileje za zagroone po
upublicznieniu ich bogactw przez spisy. Anglikw, bo zebraem now i potn armad, a
take ze wzgldu na traktaty, ktre utrudniaj im handel z Indiami. Masonw - za wygnanie
ich i przeladowania w Hiszpanii. Oraz Cyganw - za nasz nieudan prb eksterminacji.
Teraz za do nich wszystkich dochodz jeszcze wielkie banki hiszpaskie, bo od kiedy zacz
dziaa Bank Krlewski, straciy moliwo prowadzenia swych lukratywnych interesw.
- Nie pomine nikogo? - wtrcia Faustina.
- Z pewnoci - zgodzi si Ensenada - lecz w tej chwili nie wiem, kogo masz na
myli.
- Niektrych ambasadorw, zarwno naszych, jak i zagranicznych.
- Oczywicie! Zapomniaem o Keenie i naszych ambasadorach w Anglii i Francji:
Ricardzie Wallu oraz ksiciu de Huscar. Ostatecznie poza krlem, a jeszcze bardziej
krlow, za prawdziwych sprzymierzecw mam jedynie swoje cakowite oddanie Hiszpanii,
efektywno moich dziaa oraz nielicznych przyjaci takich jak wy, ktrych mam nadziej
zachowa a do mierci.
- Wybaczcie, e przerw - wtrci Trvelez - lecz wzmianka o masonach skania mnie
do poruszenia draliwej sprawy, ktr moe zdoamy wsplnie nawietli. - Zmiana tematu
bya dla niego pretekstem, by poinformowa Ensenad o swoich postpach i przygotowa
wszystkich na wiadomo, ktr musia im przekaza.
- Powiedz tylko, jak i w czym moemy ci pomc - odpar don Zenon.
- Sdz, e dokonaem znacznych postpw w sprawie zbrodni, ktre nas wszystkich
zaprztaj, wliczajc w nie ostatnie zabjstwo zakonnicy klauzurowej, siostry Fernandy, ktre
miao miejsce zaledwie dwa dni temu. - Pozostali biesiadnicy spojrzeli na niego z
zaciekawieniem. - Mam cakowit pewno, e te straszne morderstwa zostay popenione
przez dwch masonw narodowoci angielskiej, ktrzy najwyraniej wypeniali jaki ponury
plan swego wielkiego mistrza Wilmorea, na szczcie ju nieyjcego.
Do jadalni weszo dwch sucych z wazami, by rozpocz serwowanie pierwszego
dania.

- Przy tym zimnie pomylaam, e zupa nas pokrzepi - wtrcia Faustina. Wszyscy
przyklasnli jej zapobiegliwoci.
- Trvelez, mwie co o jakim ciemnym planie - wrci do tematu markiz de la
Ensenada, nie chcc, by uwaga sdziego przesza niezauwaona. - Moesz wyrazi si
janiej?
- W kadym z morderstw, z wyjtkiem zamachu w paacu Moncloa, ktry mg mie
zupenie inne przyczyny, wida niezwyke symbole odpowiadajce jednemu z emblematw
bractwa. Chodzi o pi wielkich zalet, ktre stanowi podobno ich najwyszy cel: pikno,
sia, mdro, cnota i miosierdzie. Nie zdawalimy sobie z tego sprawy, dopki nie
znalelimy na piersi zamordowanego inkwizytora pomienistej gwiazdy. - Trvelez rzuci
Marii Emilii porozumiewawcze spojrzenie.
- Wybacz mi moj ignorancj, ale nie cakiem ci rozumiem - przerwaa mu Faustina.
- Wanie to morderstwo odkryo przed nami znaczenie pozostaych. Dowiedziaem
si, i owa gwiazda uosabia najwaniejsze zasady masoskiej wiary, przez co moe stanowi
dostateczny dowd na to, e to oni s sprawcami. Musz wyzna, e caa moja wiedza
pochodzi z przypadkowej rozmowy z dowdc gwardii, kapitanem Voemerem, ktry okaza
si masonem. - Tu Trvelez spojrza na markiza de la Ensenada. - Wytumacz wam to
wszystko na osobnoci.
W tym momencie hrabia de Benavente spyta, czy moe wtrci sowo, po czym ku
zdziwieniu wszystkich zacz objania dokadniej znaczenie owej gwiazdy.
- Dla niektrych starych filozofw - rzek - gwiazda pomienista bya najpeniejsz
form manifestacji wiata: mistycznym rodkiem, emblematem samej boskoci. Dla masona
za symbolizuje ona owiecenie wiata poprzez rozum, sposb na rozwianie cienia ignorancji.
Jej pi czubkw odpowiada cechom, ktre le u podstaw boskoci czy te mocy w jej
najwyszej postaci. Jak powiedzia Joaqun, cnota, pikno, miosierdzie, sia oraz mdro to
zalety, do ktrych aspiruje to tajne stowarzyszenie, lecz ponadto stanowi one rwnie
najwysze cechy boga progenitora: tego, ktry poprzedza Boga chrzecijan, muzumanw czy
buddystw. Boga tego, wczeniejszego od wszystkich innych, oznaczaj oni za pomoc litery
G, ktra w hebrajskim odpowiada literze J, skrconej formie tetragramu JHVH, czyli Jahwe.
Z tego, czego zdoaem si dowiedzie, masoni prbuj zastpi owymi cnotami to, co ich
zdaniem jest faszywymi ideami i dogmatami podtrzymywanymi przez religi. Chc odnale
autentyczn prawd i owieci wiat wycznie za pomoc rozumu.
- Skd to wszystko wiesz? - spytaa jego ona, rwnie zaskoczona jak pozostali.

- Nigdy ci o tym nie wspominaem, lecz podczas mych czstych podry do Parya
zdoaem dziki pewnym kontaktom pozna wielkiego mistrza Francji - odpar Francisco. Mimochodem nawizalimy zay przyja, co dao mi moliwo poznania pewnych
aspektw ich stowarzyszenia, o ktrych zupenie nie miaem pojcia. Wiele razy zaprasza
mnie na spotkania, ktre odbyway si w loy Wielkiego Wschodu Francji, lecz nigdy tam nie
poszedem. Rozmawialimy jednak o ich wierzeniach, a zwaszcza o tym symbolu, ze
wzgldu na znaczenie, jakie ma dla nich.
- Jeli ci rozumiem, oznacza to, e mamy do czynienia z precyzyjnie opracowan
ceremoni, na ktr skada si seria zabjstw inspirowanych najwyszymi dogmatami
masonerii i nierozerwalnie zwizanych z tymi picioma cnotami. Zgadza si? - powiedzia
markiz de la Ensenada, po czym nie czekajc na odpowied, da wyraz wtpliwoci, ktra
pojawia si w jego umyle. - Lecz jeli tak jest w istocie, to zamordowali tylko cztery osoby,
nie pi...
- Brakuje jeszcze jednej - wyjani Trvelez. - Umiercajc przeoonego jezuitw i
wyrywajc mu serce, przedstawili zniszczenie miosierdzia. Zabijajc ksicia de Llanes,
zniszczyli si: w jego przypadku ekonomiczn, jako e reprezentowa arystokracj. Poprzez
mier inkwizytora za pokonali mdro, miadc mu mzg jako centrum i o myli oraz
poznania ludzkiego. - Przekn troch wina, by zwily wyschnite z emocji gardo, po czym
cign dalej: - Domylilimy si, e w nastpnej kolejnoci zwrc si do wiata
duchowiestwa klauzurowego, jako przedstawicieli cnoty, lecz nie zdoalimy ustrzec biednej
siostry Fernandy.
- Idc tym tokiem, brakuje nam pikna - domyli si Somodevilla.
- Wanie! Zatem jeli chcemy przewidzie ich kolejny ruch, musimy zrozumie, co
mogo czy wszystkie ofiary. - Trvelez spojrza na nich z triumfem. - A istnieje pewien
wsplny mianownik, ktry wydaje mi si uzasadniony: zakaz dziaalnoci masonerii, ktry
wprowadzono kilka lat temu. - Czu, e w tym momencie odpowied Ensenady bdzie miaa
kluczowe znaczenie. - Lepiej ni ktokolwiek inny wiecie, jak doszo do opracowania tego
dekretu i kto mia na niego najwikszy wpyw. Mordercy za zadziaali ju przeciw jezuitom,
arystokracji, inkwizycji i zakonowi franciszkanw. Czy istnieje jeszcze jaka osoba lub grupa,
ktra nie miaa swojego reprezentanta?
- eby odpowiedzie na to pytanie, musimy wzi pod uwag, e ta sprawa przesza
dwie fazy - odpar Somodevilla. - Pierwsz: planowania, i drug: wykonania. Patrzc na to z
tego punktu widzenia, inkwizycja staaby po stronie wykonawcw, a franciszkanie i jezuici, z
Rvagiem jako gwnym pomysodawc, poddali ide. Ale nie tylko oni, gdy zaangaowali

si w to take niektrzy przedstawiciele arystokracji. Zatem gdybym mia zastanowi si, kto
jeszcze bra udzia w tej sprawie, szukabym tej osoby wrd ludzi, ktrzy zaliczali si do
inspiratorw, a do tej pory jeszcze nie wychynli. Z tych przychodzi mi na myl jedynie
rodzina krlewska, jako e udzia krla Ferdynanda oraz jego przyrodniego brata Cariosa by
oczywisty. Potem pomylabym o sobie, poniewa to gwnie ja forsowaem ten pomys w
rzdzie i odpowiadam za doprowadzenie go do koca.
W ciszy przesun po wszystkich spojrzeniem, po czym cign dalej:
- Uwaam, e to mao prawdopodobne, by masoni znali nazwiska kadej osoby
odpowiedzialnej za dekret, dlatego powinnimy bra pod uwag tylko tych, ktrzy s
powszechnie znani. Nie szukajmy dalej: sdz, e zaatakuj albo monarchi, albo mnie
samego.
Jego wniosek by tak niepokojcy, e wszystkich ogarn strach.
- Jeli to prawda, to kto moe ucielenia tak nieokrelone pojcie jak pikno?
Pytanie to rzuci hrabia de Benavente, lecz wyraao ono myli wszystkich.
- Ja z pewnoci nie! - zaartowa markiz de la Ensenada, by rozluni atmosfer - a
dowodem mj kawalerski stan. Ju raczej szukabym wrd rodziny krlewskiej. Przede
wszystkim pomylabym o krlowej albo o jednej z jej zaufanych dam dworu.
- Albo jeszcze lepiej o kim, kto czy w sobie oba krgi, kto stoi blisko monarchii i
zarazem was samych.
Wszyscy utkwili spojrzenia w Trvelezie, chcc dowiedzie si, do czego zmierza. Masz na myli kogo konkretnego? - spytaa Faustina.
- Ciebie, pani.
Jej m zaprotestowa gono, uraony t impertynencj.
- Prosz mi wierzy, e rozumiem wasze poruszenie i przykro mi, e musz mwi
wam o tym w ten sposb. Lecz jeli na dworze krla Ferdynanda VI istnieje kobieta, ktra
wybija si wrd wszystkich innych pod wzgldem urody, to nie zaprzeczycie, e jest ni
Faustina. Co wicej, czy j przyja z wami, don Zenonem - wie o tym cay Madryt.
Zastanwcie si dobrze, nie sdz, bym si myli. - Trvelez zwrci si teraz do hrabiny: Zorganizowaem wam ju doskona ochron zoon z najlepszych ludzi, jakimi dysponuj.
Faustina poblada przeraona pomysem, e moe pa kolejn ofiar owych
okrutnikw. Natychmiast pomylaa o swej nowo narodzonej creczce, po czym odruchowo
wyadowaa strach w nerwowym paczu.
- Joaqunie, to, co wanie zrobie, wydaje mi si wyjtkowo okrutne - stwierdzia bez
ogrdek Maria Emilia.

Podniosa si z krzesa, by pocieszy przyjacik. Hrabia uczyni to samo.


- Prosz wszystkich, bymy nie mieszali sentymentw z rzeczywistoci. Trvelez
moe mie racj - zgodzi si powanie Ensenada. - Nie twierdz, e by to najlepszy sposb
przekazania tej wieci, ale sytuacja jest zbyt grona, by owija cokolwiek w bawen. Jeli
chodzi o podjte rodki, Trvelez moe oczywicie liczy na moje pene wsparcie.
Zawiadomi moich najbliszych wsppracownikw, by rwnie mieli si na bacznoci.
Musz przyzna, e mam ich wielu, a wrd nich i takich, ktrych maonki s urodziwe.
- Dzikuj. Musz doda, e z caego serca licz na to, i zdoamy ich pochwyci,
zanim czegokolwiek sprbuj. Dlatego ufam, e cay ten nadzr pozostanie zaledwie
przelotn niedogodnoci.
Nagle Maria Emilia zwrcia uwag na spraw, ktrej nikt jak na razie nie poruszy, i
odezwaa si na gos:
- Zanim pjdziesz dalej, a my wszyscy si z tob zgodzimy, chciaabym o co spyta.
- Wszyscy skierowali na ni zdziwione spojrzenia. W oczach Joaquina, ktry zna ju trafno
jej sdw, wida byo szczeglne zainteresowanie. - Czy zamach w paacu Moncloa nie
stanowi ju dostatecznego przykadu ataku na Koron oraz markiza de la Ensenada? Przerwaa na chwil, po czym cigna dalej: - Dlaczego do tej pory nikt o tym nie
wspomnia, chocia jest to oczywiste? - Jej oczy zamiy si zami. - Czy koniecznie musimy
myle o kolejnych ofiarach, skoro tamtej strasznej nocy byo ich ponad dwanacie, wrd
nich mj nieszczsny syn?
- Ma cakowit racj - popara j Faustina.
- Ja rwnie tak sdz - przyczy si hrabia de Benavente.
- Zgadzam si, e argument Marii Emilii jest do rozsdny - powiedzia Ensenada lecz tak czy inaczej, najroztropniej bdzie, jeli nadal bdziemy brali pod uwag potencjalne
ofiary, ktre wskaza nam Trvelez. - Joaquin gestem wyrazi swoje poparcie. - Teraz za
wane jest to, by jak najwczeniej odnale tych Anglikw. Chcesz, bym pomg ci w
angielskiej ambasadzie? - zwrci si do Trveleza. - Skoro chodzi o ich poddanych, powinni
nam pomc...
Trvelez obawia si, e zdoaj wyczyta mu z twarzy wszystkie te szczeglne
poczynania w ambasadzie, ktre musia przed nimi ukry. Zrcznie odbijajc pik, przekrci
pytanie tak, by posuyo jego interesom:
- Mylicie, e pomog nam cho w najmniejszym stopniu?
- Masz racj. Po Anglikach niewiele mona si spodziewa. Nie mwi, e Francuzi
s o wiele lepsi, ale przynajmniej porozumienie midzy obiema rodzinami krlewskimi jest

wci ywe, a z Francj mamy rwnowag si, ktrej brak nam w stosunkach z Angli. Ten
ich intrygancki ambasador, Keene, tylko patrzy, jakby mi tu zaszkodzi. Nie ufam mu, tak
samo jak rzdowi, ktry reprezentuje. Przykadem niech bdzie informacja, ktr otrzymaem
kilka dni temu o coraz wikszej liczbie angielskich okrtw, ktre gromadz si podobno
wok naszych portw w Hawanie i w Cartagena de Indias. Wydaem naszej flocie rozkaz, by
zachowywaa najwysz czujno, wzmocnia obron i atakowaa bez wahania, jeli zauway,
e zbli si do naszych wybrzey, albo jeli dojdzie do jakichkolwiek konfliktw. Jeeli nie
powstrzymamy ich teraz, to znajc Anglikw, bd zyskiwa teren, dopki nie wypr nas z
naszych kolonii.
- To moe rozpta wojn. Czy krl Ferdynand si na to zgadza? Znamy przecie jego
mocne postanowienie utrzymania Hiszpanii w pokoju i na neutralnej pozycji - hrabia lka si
odpowiedzi, jeszcze zanim wyrazi swoj wtpliwo.
- Jeszcze o tym nie wie i na razie wol, by tak pozostao - powiedzia Ensenada - gdy
moim jedynym celem jest zniechcenie Anglikw. Rozumiem, e krl Jerzy nie zaryzykuje
konfliktu z Hiszpani w tym samym czasie, kiedy walczy z Francj. Wie, e gdyby to zrobi,
stanlibymy po stronie Francuzw.
- Ale przy tych tajnych rozkazach, ktre wydae stacjonujcym tam ludziom, nie
sdzisz, e atwiej o hipotetyczny konflikt, jeli kto nie podejdzie do nich z konieczn
rozwag?
- Mam pene zaufanie do moich podwadnych; bd wiedzie, jak si zachowa, drogi
hrabio.
Trvelez pomyla, e informacja ta mogaby zainteresowa ambasadora Keenea i
moe wystarczyaby do wymiany na nazwiska masonw, ktrych pragn natychmiast odda
pod sd i skaza na mier.
Czynic co takiego, zdradziby Ensenad, co wci byoby czynem haniebnym.
Czerpa jednak wzgldn pociech z myli, e moe nie przyniesie to Somodevilli a tak
wielkiej szkody, albo nawet wrcz przeciwnie. Podziela awersj markiza do Anglii, jeli za
jego zdrada doprowadzioby do wikszego spicia z Anglikami, monarchia byaby zmuszona
zbliy si do Francji, czego ostatecznie pragn Ensenada. Oczywicie sdzia nie mg
zaprzeczy, e jego czyn wci byby godny pogardy. Mg jednak usprawiedliwia go
pozytywnymi skutkami i w ten sposb uly sumieniu.

Twarz Beatriz nie wygldaa ju na twarz szesnastoletniej dziewczyny; w cigu


zaledwie dwch dni wstrzsajco si postarzaa.

Amalia staa si jej jedynym poczeniem ze wiatem zewntrznym, gdy Beatriz


postanowia, e z nikim wicej nie bdzie si widywa. Z wyjtkiem niektrych wizyt
Faustiny, nikomu nie wolno byo wchodzi do jej komnat, ktrych nie opucia od czasu
przykrego zajcia u bram swego paacu.
Co rano Cyganka budzia j, ubieraa i pomagaa: przygotowywaa jej posiki,
dogldaa jej toalety, a nawet umiaa do snu kadego wieczoru.
Beatriz prawie si nie odzywaa. By przycign jej ospae spojrzenie, Amalia musiaa
najpierw obali bariery, ktre wydaway si jej nieprzeniknione - a jednak potrafia wyczyta
w tym milczeniu ukryty sens.
Tego wieczoru Beatriz poprosia j, by wyja w tajemniczy obraz, ktry tak
zazdronie ukrywaa na swoich sztalugach.
Rozmieszaa cztery odcienie bieli, po czym zabraa si do zaznaczania pdzelkiem
chmur, ktre zakciy jednolity bkit nieba na rzecz wikszego realizmu.
Tym razem Amalia moga za jej pozwoleniem przyjrze si malowidu dokadniej.
Podziwiaa finezj pocigni, ekspresywno twarzy kobiety podczas jej mczestwa,
ogromn wraliwo jej spojrzenia, ktre zdawao si wychodzi poza obraz.
- Podziwiam pani talent, ale dlaczego nie namalowaa pani twarzy tym trzem
mczyznom?
Beatriz nie odpowiedziaa. Nabraa odrobin farby olejnej w kolorze kremowym i
rozprowadzia j po jednej z chmur.
- Bagam, niech pani do mnie przemwi! Pani milczenie rani mi dusz.
- Nie mog ich jeszcze namalowa, Amalio. Zrobi to potem, kiedy ich poznam.
- Nie rozumiem...
- Zrozumiesz, jeli mi pomoesz.
- W czym mam pani pomc?
- wity Cyprian zgin u boku witej Justyny. Na tym obrazie wida tylko j, lecz w
rzeczywistoci ta mier wygldaa zupenie inaczej. Przed nawrceniem si na
chrzecijastwo, Cyprian by cieszcym si du saw magiem w Antiochii. Wszyscy
widzieli w jego mocy si i wpywy jakiej diabelskiej istoty. Rozprasza chmury, by odpdzi
deszcz, nie dopuszcza ciarnych kobiet do porodu i rozgania ryby, by nie mona byo ich
zowi. Posiada wyran wadz nad zymi duchami, ktre ku zdziwieniu wszystkich
wypeniay jego rozkazy. Jego zaklcia i czary zadziwiay kadego, a nikt nie wiedzia, e
jego moc pochodzia z paktu, ktry zawar z upadym anioem.

Amalia nie widziaa zwizku ze swym pytaniem, lecz zadowalaa si samym faktem,
e znowu syszy gos Beatriz, ktry od czasu fatalnego starcia z jej ojcem zdya ju niemal
zapomnie.
- Cyprian usiowa zapanowa nad wit Justyn za pomoc urokw i zakl, by
pozyska jej mio dla pewnego modzieca, ktry si do niej zaleca. Modzieniec w
poprosi go o to, gdy odmwia mu wzgldw. Lecz wit Justyn chroni krzy i Cyprian
niczego nie osign: aden czar nie mia wpywu na t kobiet. Wtedy zy duch przemwi
do Cypriana i wyjani mu, e jego sposoby nie odnosiy skutku z powodu opieki, ktr Bg
otacza Justyn poprzez krzy. Wtedy Cyprian odwrci si od szatana i zwrci ku innej
potdze, mocniejszej od wszystkiego. I nawrci si na chrzecijastwo z rki tej witej
kobiety.
- Nie rozumiem, co to wszystko ma z pani wsplnego...
- Moja matka miaa na imi Justina - oznajmia Beatriz. Postanowia wyjani sucej
wszystko. Nadszed moment, gdy Amalia miaa pozna ca prawd.
- Zgina w taki sam sposb, jak wita, a ja byam tego wiadkiem, jak w swoim
czasie Cyprian by wiadkiem mczestwa Justyny. Ktrego dnia zo weszo take we mnie,
tak jak to uczynio z magiem. Dlatego wanie obraz ten wskaza mi drog do odkupienia. A
ty mi pomoesz...
- Zrobi, co bdzie pani chciaa, cho zupenie tego nie rozumiem.
- Mog w takim razie liczy na twoje cakowite oddanie i wierno, i e nie bdziesz
dyskutowa, o cokolwiek bym ci poprosia?
- Tak - odpara Amalia zdecydowanie.
- Chcesz pomc mi w pozbyciu si za z naszego ycia raz na zawsze?
- Tak, ale nie wiem, w jaki sposb.
- Dziki pewnemu talizmanowi. Jeszcze zobaczysz. Od dzisiaj zaczniemy realizowa
plan, ktry na zawsze odmieni nasze ycie.
- Jestem gotowa.
- W takim razie zaczynajmy. A teraz wycignij do mnie rk...

Tego popoudnia po obiedzie u hrabiostwa Trvelez zgosi si na jedno z


tradycyjnych ju spotka z Rvagiem. Jak zawsze, byo ono pozbawione serdecznoci ze
wzgldu na jadowite docinki spowiednika i przebiegao w atmosferze penej nieufnoci.

Tym razem jezuita skarci sdziego za mier zakonnicy, prbujc obarczy go win
za jej zgon, jak rwnie za kade nastpne morderstwo - przyczyn miao by to, co jezuita
bez ogrdek nazwa Jawn nieudolnoci Trveleza.
Jedyne, co przycigno jego uwag i wzbudzio pewn aprobat, to flirt z on
ambasadora, cho tu take Rvago zarzuci sdziemu, e za mao si stara. Na ten wanie
temat zadawa pytania, dajc wszystkich szczegw. Ucieszy si na wie, i po naradzie
Joaqun mia znowu zobaczy si z Catherine, by od nowa walczy o jej wzgldy.
Wysucha rwnie - z mniejsz uwag, lecz take z pewn ciekawoci - wnioskw,
do ktrych doszed Trvelez po odkryciu na zwokach inkwizytora gwiazdy pomienistej, o
ktrej kiedy sysza, cho nie wiedzia o jej ogromnym znaczeniu dla masonw.
Na krtko przed zapadniciem zmroku Joaqun wyruszy konno z paacu Buen Retiro
w kierunku angielskiej ambasady. W jego pamici rozbrzmieway ostatnie sowa
krlewskiego spowiednika: Wielu ludzi sdzi,- e prawdy powinno si szuka w ludzkim
rozumie, i jeszcze pisz o tym dziea, zwaszcza we Francji i Niemczech. Nie przyjmuj do
wiadomoci, e to nasza wita wiara powinna kierowa moralnym postpowaniem i czynami
czowieka, gdy nie s one efektem rozumowania i przynale do innej sfery: do sfery wiary.
Odrzucaj oni wszystko, co nie wypywa z logiki i rozumowania. Uwaam masonw, z ich
nieczystymi planami, za gwnych propagatorw tej nowej filozofii, bardziej heretyckiej od
pozostaych, z ktrymi musielimy si do tej pory mierzy. Dlatego wanie wydalenie ich z
naszego kraju byo tak wane, a zatrzymanie tych mordercw ma wrcz kluczowe znaczenie:
ich ukaranie posuy jako nauczka dla wszystkich ludzi, ktrych pociga ich faszywy pozr
dobroci. Gdy dowiedziaem si od pana, jak wane jest znaczenie tej gwiazdy jako symbolu
wadzy, ktr chc przyzna rozumowi, moje uprzednie przeczucia si potwierdziy. Ju
wczeniej poleciem panu zapa ich w jakikolwiek sposb, posugujc si jakimikolwiek
rodkami, ktre uzna pan za konieczne, cznie z utrat paskiego honoru czy nawet mojego teraz za dam tego. Odnajdcie ich, zapcie, zabijcie. Trzeba ich zniszczy od podstaw.

Kolacja z Catherine w ambasadzie przesza od pocztkowego banau do


zaintrygowania przy deserze, gdy kobieta zaproponowaa may przedsmak wiadomoci, jeli
dla odmiany Trvelez odpaciby si jak spraw pastwow, ktra miaaby dla Anglii
dostateczn warto.
Joaqun bez wahania wyjawi jej zamiary, plany oraz rozkazy wydane przez Ensenad
przeciwko krlewskiej flocie brytyjskiej, stacjonujcej w pobliu portw w Hawanie i
Cartagena de las Indias, informujc o moliwej akcji zbrojnej. Przekaza jej rwnie

dokument, ktry zwalnia ambasadora Keenea od wszelkiej odpowiedzialnoci, zwizku czy


te powiza z poszukiwanymi masonami.
Catherine zapamitaa kady najmniejszy szczeg podanej przez niego informacji i
stwierdzia, e jest ona wystarczajca dla dopenienia umowy, ktr zawarli.
- Byam wczoraj w gabinecie ma i zdaje si, e znalazam wrd jego papierw co,
co moe by dla ciebie przydatne...
- Pon z chci, by dowiedzie si, co to byo.
- Jest to ksika, w ktrej zapisane s wszystkie wizyty zoone w tej ambasadzie. Nie
mogam porozmawia z mem, ktry, jak wiesz, nadal jest w podry, lecz przyszo mi do
gowy, by tam zajrze, i zdaje mi si, e mielimy szczcie. Sprawdziam nazwiska, ktre
zanotowano w dniu, o ktrym mwilimy. Zanotowano tam dwa - moe to wanie te osoby,
ktrych szukasz. Zapisaam je na kartce.
- Wspaniale! - przyklasn Trvelez jej dziaaniom. - Lecz nie znios oczekiwania,
Catherine. Daj mi je jak najszybciej! - Nawet nie ukrywa swej niecierpliwoci.
- Zbli si, bdziesz musia na nie zasuy. - Catherine spojrzaa na niego znaczco.
Joaqun bez wahania ucaowa j namitnie, ona za zadraa z radoci. Sdzia mia w
pamici sowa Rvaga, ktry nalega, by nie waha si przed adnym krokiem, nawet przed
utrat honoru, jeli bdzie to konieczne do uzyskania cennych informacji.
Czu obrzydzenie do siebie i gbok odraz do ambasadorowej, cho ukrywa to, jak
mg najlepiej.
Kiedy po zapadniciu zmroku opuszcza ambasad, w kieszeni jego paszcza
znajdoway si w kocu nazwiska obu masonw: Thomas Berry i Anthony Black. Catherine
nie moga poda mu adnych dalszych informacji na ich temat, lecz obiecaa uzupeni je po
powrocie ma.
Jego myli wybiegy ku Marii Emilii, pene wyrzutw sumienia. Nie by to koniec
jego powice z ambasadoraw. Musia zobaczy si z ni jeszcze raz, tak bowiem uzgodnili
wczeniej. Lecz gdy tylko si to, skoczy, tumaczy sobie, i jeli Maria Emilia mu wybaczy,
poprzysig, e poprosi j o rk.

Dwa dni pniej, kryjc si w mroku nocy, dwie postaci w paszczach przebiegy
wzdu zewntrznego muru, ktry otacza paac hrabiw de Valmojada.
W cakowitej ciszy intruzi wspili si zrcznie w najbardziej dostpnym miejscu
ogrodzenia, po czym opadli na twardy dywan trawy, ktry stumi nieznaczny haas.

Nadstawili uszu, by upewni si, czy nigdzie nie ma stray, lecz nie usyszeli adnych
dwikw poza przyciszonym echem jakich gosw, ktre dobiegay z wntrza stajni, kilka
metrw po ich prawej stronie. Nastpnie rozejrzeli si, ale nie dostrzegli niczyjej obecnoci.
W jednym rogu zauwayli ukryt ciek z bitej ziemi, ktra czya ogrody z
gwnym budynkiem, otoczonym po bokach wsk lini artystycznie przycitych
ywopotw o redniej wysokoci. Pod ich oson mogli dosta si niepostrzeenie do
jednego z kracw budynku.
Jedyne wiato, ktre wiadczyo, e kto jeszcze nie spa - to w stajniach - zgaso. W
cigu kilku chwil ich renice przestawiy si na wiato ksiyca. W jego blasku ogrd
zmieni si, przybierajc bardziej ponury wygld. Upikszay go jedynie tysice srebrzystych
poyskw, odbijajcych si na liciach drzew.
Zaczekali jeszcze kilka minut w cakowitym milczeniu, po czym ruszyli ciek w
stron rezydencji.
Zadanie nie naleao do prostych, cho cel by bardzo konkretny: zabi hrabin,
kobiet zaledwie trzydziestoletni i wyjtkowej urody, a do tego on hrabiego de Valmojada,
jednego z zaufanych ludzi Ensenady.
Zanim dotarli chociaby do poowy cieki, intruzi zatrzymali si raptownie i rzucili
na ziemi, zauwaywszy niespodziewanie dwch mczyzn, ktrzy rozpoczli rozmow
zaledwie kilka metrw od nich.
- Rzeczywicie pani moga zawiadomi nas o tym wieczorem, a nie w rodku nocy,
jak to uczynia.
- Masz cakowit racj - wtrci drugi. - Wiedziaa, e skoro jej m wraca w
przyszym tygodniu z Rzymu, to nie bdzie mona skorzysta z drugiego powozu tak od razu.
Ale w kocu wiemy, jak to jest: upara si, e ma by zwarty i gotowy z samego rana, a skoro
tak postanowia, to niewane, e wybia ju jedenasta w nocy.
- Kobiety... - Mczyzna kopn jaki kamyk, ktry upad o kilka centymetrw od ich
kryjwki.
- Zostawmy ju ten temat i chodmy spa, i tak jest wystarczajco pno.
Gdy tylko odeszli i da si sysze trzask drzwi, ktre prowadziy do kwater suby,
napastnicy podnieli si i ruszyli dalej, a dotarli do koca ywopotu. Od cian budynku
dzielio ich jakie pitnacie metrw.
Zdajc sobie spraw z niebezpieczestwa, ktre pociga za sob ten manewr, jako e
byli teraz na widoku, przebiegli z najwiksz ostronoci do rogu paacu. Nastpnie pokonali

krtki dystans, dopki nie znaleli okna na poziomie ziemi, ktre wydao im si dostatecznie
atwe do sforsowania i zapewniao doskonay dostp do wntrza.
Po krtkim pchniciu otworzyo si bez kopotu i dwaj intruzi weszli do rodka. Przez
kilka sekund stali bez ruchu, dopki nie oswoili si z panujcym we wntrzu mrokiem. Potem
zorientowali si, e trafili do maego pomieszczenia sucego za spiarni. Idc do jedynych
drzwi klitki nie byli w stanie wymin zwisajcych szynek i kilkakrotnie na nie wpadli.
- Ciesz si, e hrabiego nie ma, bdzie o wiele atwiej. Masz sztylet?
- Tak. Mam nadziej, e nie bdzie potrzeby z niego korzysta, dopki nie znajdziemy
hrabiny.
- Spokojnie. Pjdziemy bez popiechu i z najwysz ostronoci. Musimy znale
jakie schody, ktre zaprowadz nas na pierwsze pitro; tam powinny znajdowa si sypialnie
hrabiostwa, jak we wszystkich arystokratycznych domach.
Otworzyli bezgonie drzwi, a widzc, e za nimi rozciga si w obie strony korytarz,
postanowili ruszy nim ostronie w jednym kierunku.
Korytarz w by oddzielony arkad od przestronnego holu, w ktrym po lewej stronie
wznosiy si wspaniae schody z marmuru, przykryte mikkim wenianym chodnikiem.
Rozejrzawszy si po holu i rnych przejciach, ktre z niego wychodziy, mordercy
udali si na pierwsze pitro. Chodnik dokadnie tumi odgos ich krokw.
Nie byo adnych wtpliwoci, ktre z drzwi prowadziy do sypialni hrabiny - wida
to byo po framugach i listwach, rnicych si wyranie od pozostaych drzwi na pitrze.
Zdoali otworzy je i wej do rodka w cakowitej ciszy, zdajc sobie spraw, e by
to najbardziej ryzykowny moment. Jakakolwiek nieuwaga czy potknicie, ktre zakcioby
lekki sen damy, mogo postawi na nogi cay paac.
Stanli u stp szerokiego oa, z ktrego dobiega rytmiczny i gboki oddech hrabiny,
popatrzyli na siebie i szeptem uzgodnili, co robi:
- Podejd z prawej strony i zap j. Tylko zakryj jej dobrze usta i dopilnuj, eby si nie
ruszaa, postaraj si o to ze wszystkich si. Ja z lewej odszukam klatk piersiow i wbij jej
sztylet w serce. Umrze natychmiast, ale nie moemy dopuci, eby nam si przedtem
wyrwaa.
- Zaczynajmy wic, nie tramy wicej czasu. Hrabina przebudzia si zaskoczona,
czujc jak do na ustach i inne, ktre przyciskay j do materaca. Otworzywszy oczy, nie
moga niczego zobaczy, lecz po obu stronach wyczua obecno dwch osb, a na koszuli
nocnej poczua dotyk palcw, szukajcych jej piersi. Na prno prbowaa krzycze.
Szarpna si raptownie, zdajc sobie spraw z niebezpieczestwa, lecz cieniste postaci w

ogle nie pozwalay jej si ruszy. Poczua, jak jej pier przebija miercionone ostrze, jak
wsuwa si midzy ebra i wbija gboko, a w kocu przenikn j ostateczny, dojmujcy bl.
Pena przeraenia wiedziaa, e ycie z niej uchodzi, lecz nie rozumiaa dlaczego. Spojrzaa
na obie postaci, szukajc jakiej odpowiedzi, lecz zdoaa dostrzec jedynie wty refleks
wiata w ich oczach, zimny i kalkulujcy, pozbawiony wszelkiej litoci.
mier przysza szybko. Gdy hrabina przestaa si szarpa, zabjcy wycignli sztylet
i naznaczyli nim symbole na obu jej doniach, po czym odwrcili je do gry i rozoyli
szeroko ramiona kobiety.
Zanim opucili sypialni, doprowadzili wszystko do porzdku: uoyli wosy hrabiny
na poduszce, poprawili koszul, by cakowicie zakry sw ofiar, zczyli jej stopy i woyli
sztylet w t sam ran, ktra j zabia.
Nastpnie opucili dom, pilnujc jak najstaranniej, by nikt ich nie zauway.
Przedostali si na ulic i pod oson pustej nocy zaczli opowiada sobie nawzajem wraenia:
- Wci czuj sodki smak zemsty, ktry ogarn mnie, kiedy leaa przyszpilona na
ku, a moje ramiona przytrzymyway j w ostatnich chwilach walki o ycie - powiedziaa
jedna z postaci.
- Dane nam byo odetchn powietrzem, w ktrym unosi si jej ostami dech, zanim
zastyga w mierci. Oddaa nam swoje siy. auj tylko, e nie mona byo zobaczy wyrazu
jej twarzy, gdy umieraa...

Budynek sdu domu i dworu. Madryt. Rok 1751


1 padziernika
Za kadym razem, gdy sdzia Trvelez odczytywa jaki wyrok, na jego szczupym i
surowym obliczu malowao si szczeglne skupienie: by to zawsze najwaniejszy moment.
Tym razem przed trybunaem sta mczyzna w rednim wieku, o sposobie bycia i
wygldzie nieokrzesaca, z min zbyt wynios jak na powan sytuacj, w ktrej si
znajdowa. Najwyraniej niezbyt go interesowa wyrok, ktry wanie odczytywa mu sdzia
domu i dworu.
Po tym, jak udowodniono delikwentowi udzia w napadzie i zabjstwie, ktrego
dokonano w prestiowym madryckim sklepie jubilerskim, Trvelezowi pozostao jedynie
publicznie powiadczy przestpstwo i podyktowa wyrok. Co te uczyni.
Gdy tylko skoczy, spojrza na skazaca z pogard, zgani go za nieodpowiedzialne
zachowanie podczas odczytywania wyroku - ktre oscylowao midzy kpicym a bazeskim
- po czym nakaza stranikom, by natychmiast go wyprowadzili.

Gdy go zabierali, pomyla sobie, jakich absurdw mogo sign ludzkie


postpowanie. Ten przestpca by w stanie kpi sobie z ramienia prawa, cho wanie skazano
go na dwiecie batw, pi lat wizienia i kolejne dziesi na galerach - inni za gili si w
ukonach i bagali o ask za mniejsze wykroczenia i o wiele lejsze kary.
Mimo to Trvelez by dumny ze swego urzdu, nie tylko dlatego, e mia moliwo
uwalnia spoeczestwo od pewnych szkodliwych osobnikw, gdy tak wanie ich
postrzega, lecz rwnie z powodu niezaprzeczalnej przyjemnoci, jakiej przysparzao mu
poczucie wadzy, korzystanie z autorytetu.
Stukniciem motka uzna sesj za zakoczon i pospiesznie skierowa si do swego
gabinetu.
Kiedy ju si w nim znalaz i uwolni z togi, znowu ujrza si takim jak zawsze, jakim
naprawd by, z dala od uroczystego wizerunku w trybunale sprawiedliwoci.
Nie wiedzc czemu, zacz dokonywa podsumowania wasnego ycia. Mia
czterdzieci lat, a za sob najrniejsze dowiadczenia i prby. Sdzi wic, e dobrze ju zna
samego siebie, zwaszcza swoje wady.
Jeli nawet chepi si zaartoci, jak zawsze przejawia w pracy, to nie czyni tego
w stosunku do innych aspektw swego ycia. Gdy przychodzio do usprawiedliwiania
wasnych brakw, stawa si pobaliwy, lecz jeli inni nie wypeniali swoich obowizkw,
potrafi by porywczy. Nigdy nie tolerowa ludzi, ktrzy krzywdzili lub przyprawiali innych o
bl, a jednak teraz wyrozumiale podchodzi do wasnej nielojalnoci i zdrady. Gdy za musia
zmierzy si z jak trudn sytuacj, dziaa w sposb niekonsekwentny, skupiajc si
bardziej na moliwych zyskach ni na przestrzeganiu zasad, takich jak honor, przyja czy
przyzwoito.
Rozmyla o tym wszystkim w samotnoci swego gabinetu, gdy wtem opado go
wspomnienie nikczemnego zwizku, jaki utrzymywa z Catherine, lekcewac swoj mio
do Marii Emilii. Pomyla te o zdradzie swego przyjaciela Ensenady, kiedy ujawni
tajemnic pastwow takiemu spiskowcowi, jakim by ambasador Anglii.
Rozmylajc nad tymi bdami, poczu si niegodny jako czowiek i jako sdzia. W
gruncie rzeczy mia si za zwykego oszusta: oszukiwa i siebie, i tych wszystkich, ktrzy
szczerze go cenili.
Wyrzuty sumienia zeszy jednak na drugi plan, gdy jego sekretarz otworzy drzwi i
zawiadomi, e zjawi si go, ktrego sdzia oczekiwa.
Mowa bya o kapitanie Voemerze z gwardii krlewskiej, ktrego Trvelez wezwa
pilnie, by porozmawia o ostatnim zabjstwie popenionym przez masonw.

- Dzikuj, e tak szybko si pan stawi. - Sdzia ucisn rk wojskowego,


natychmiast dostrzegajc, e by on wyranie zirytowany. - Prosz wej do gabinetu.
Wyjani powody, ktre zmusiy mnie do wezwania pana tutaj.
Zaczeka, a Voemer usidzie, po czym przeszed na drug stron biurka.
- Wie pan, e zazwyczaj brak mi czasu - powiedzia kwano kapitan. - Mam nadziej,
e powody te oka si wystarczajce, by pana usprawiedliwi. - To miae zachowanie miao
na celu wyprbowanie Trveleza.
Sdzia spojrza na niego niedbale.
- Pozostawi to paskiej ocenie. Pascy przyjaciele znowu zabili, tym razem hrabin
de Valmojada. Spodziewam si, e zupenie pana to nie obchodzi...
Podejrzewa, e przyczyn zbrodni bya po prostu zemsta za to, e m kobiety
szpiegowa masonw, lecz nie uzna za stosowne tego ujawni, biorc pod uwag
czonkostwo kapitana w bractwie oraz brak zaufania, jaki do niego ywi.
- Nie wiem, czemu mi pan to mwi ani jakich przyjaci ma pan na myli... stwierdzi Voemer. - Moe Timbria i Silera Herediw? - Jeli chodzio o Cyganw, ktrych
obarczy win podczas poprzedniej rozmowy z Trvelezem, to mia wielk nowin, ktrej
sdzia z pewnoci nie zna.
- Dobrze pan wie, e mam na myli nie ich, lecz paskich braci masonw.
- Widz, e jest pan tego zupenie pewien. A moe wie pan ju nawet, kim oni s?
Przyznali si w paskiej obecnoci? - Bdc w posiadaniu nowych informacji, ktre zamierza
w odpowiedniej chwili wykorzysta, kapitan daleko si teraz posuwa. Wyobraa sobie
bowiem, e sdzia nie odnosi adnych rezultatw na froncie masoskim.
- Mgbym do tego doprowadzi, gdyby pomg mi pan zdoby ich adres. Z
pewnoci nie stanowioby to dla pana problemu - odpar Trvelez.
- Prosz mi poda ich nazwiska, zrobi to z ochot - mwic to, kapitan spojrza na
niego wyniole, oczekujc, e Trvelez przyzna si do poraki.
- Anthony Black i Thomas Berry! - powiedzia Joaqun stanowczo. - Niech mi pan o
nich opowie!
Voemer oniemia - osaczono go, podczas gdy on spodziewa si czego zupenie
innego. Zna powierzchownie obu Anglikw, lecz nie wiedzia, gdzie mieszkali. Nie chcc
nawet dowiedzie si, w jaki sposb Trvelez ich odkry, uzna, e nadszed moment na
odzyskanie kontroli nad sytuacj.
- Wanie dzi rano - owiadczy - poinformowano mnie, e obaj Cyganie Heredia
zostali pojmani dwa dni temu w Medina del Campo, jak rwnie, e przyznali si do

odpowiedzialnoci za eksplozj w paacu Moncloa. Rozkazaem, aby przewieziono ich do


Mdrym, by sam pan mg kontynuowa ich przesuchania, dopki nie przyznaj si do reszty
zbrodni. - Umiechn si z satysfakcj, widzc, jak cios trafia do celu.
- Wspaniaa wiadomo. - Trvelez potar brod. - Lecz da mi pan tym samym
ostateczny dowd: nie mogli oni popeni zbrodni na hrabinie de Valmojada, a podejrzewam,
e i pozostaych rwnie. Zatem prosz mi wreszcie powiedzie, co wie pan o tych
Anglikach.
Kapitan plu sobie w brod za swoj gupot: nie wzi pod uwag tego szczegu. Nie
mia teraz adnego wyjcia.
- Ale potwierdza pan mj immunitet, ktry zaproponowa mi pan przy poprzednim
spotkaniu? - upewni si.
- Ma pan moje sowo, o ile udowodni mi pan, e postpuje z honorem.
- Sabo ich znam, widziaem ich tylko na kilku spotkaniach naszej loy. Lecz cho
ledwo z nimi rozmawiaem, wiem, e Wilmore posugiwa si nimi przy rnych akcjach,
powiedzmy, delikatnej natury. Odniosem wraenie, e s to niebezpieczni, zimni, twardzi jak
stal ludzie, zdecydowani wykona kade zadanie.
- Nie cakiem wierz w paskie sowa ani w te rzekome informacje, ale ofiaruj panu
moliwo rozwiania moich wtpliwoci: prosz mi powiedzie, gdzie mog ich znale!
- Nie wiem, gdzie mieszkaj, moe mi pan wierzy, ale podam ich opisy swoim
ludziom, by natychmiast rozpoczli poszukiwania. Mam nadziej, e pan to rozumie. Cho
nale do stowarzyszenia, to waniejsze informacje byy daleko poza moim zasigiem. Tak
naprawd wstpiem do masonerii, by uatwi sobie zdobycie pewnych wpyww, kontaktw
- nic wicej. Kiedy mnie ju przyjto, zdaem sobie spraw, e dopki nie dostaniesz si na
wysze stopnie, pokazuj ci jedynie dobrotliw stron bractwa, lecz istnieje w nim take
drugi, znacznie bardziej utajony poziom - i sdz, e o wiele mroczniejszy. To tam wanie
podejmuje si decyzje o ostatecznych celach i o tym, ktrych czonkw wykorzysta do ich
osignicia.
- I o morderstwach, jak sdz. Takich jak to, ktre zmusio nas dzi do rozmowy. Trvelez zaczyna przyznawa, e w sowach kapitana zna byo pewn szczero.
- Prosz opowiedzie wic o szczegach tego ostatniego zajcia: sprbuj pomc w
miar moliwoci.
- Hrabina zostaa zabita we wasnym ku. Znalazem jej ciao lece twarz do gry,
z rozoonymi ramionami i wbitym w serce sztyletem. Nie rozwodzc si ju nad
pomniejszymi szczegami, ktre nie maj znaczenia, moj uwag przycigny jeszcze dwie

rany na jej doniach, obie w ksztacie odwrconego krzya. - Trvelez nie odrywa od
kapitana wzroku, by nie przegapi nawet mrugnicia okiem. - Po raz kolejny - cign pascy przyjaciele pozostawili po sobie lad, lub raczej lady...
Fakt, e sdzia cigle czy go z zabjcami, mocno niepokoi Voemera.
- Co pan ma na myli?
- Pierwszym ladem jest doskonay porzdek, jaki po sobie zostawili: wosy uoone
rwno na poduszce, porzdnie zapita koszula, niepognieciona i zacignita pociel,
wyprostowana pozycja z obydwoma ramionami pod identycznym ktem wzgldem korpusu.
Wygldao to raczej tak, jakby hrabina zmara mierci naturaln, we nie.
- Pozbawili j jakiej czci ciaa jak pozostaych? - spyta Voemer, zastanawiajc si
nad znaczeniem tych wszystkich szczegw.
- Tym razem nic... I to wanie jest kolejny z detali, nad ktrymi powinnimy si
zastanowi - odpar Trvelez.
- Te rany na jej rkach mogyby znaczy... - Kapitan spojrza na wasne donie,
wyobraajc sobie na nich dwa odwrcone krzye.
- Prosz mwi.
- Tego znaku uywa si na tak zwanych czarnych mszach. Dla wyznawcw Lucyfera
oznacza on wyrzeczenie si Jezusa Chrystusa.
- Moe i tak... - Trvelez potar podbrdek. - I jej ramiona rozpostarte byy na ksztat
krzya. Co to wszystko dla was znaczy?
- Jak mwiem, nie wiem, jakie ceremonie odprawia si na tych najwyszych
stopniach wolnomularstwa, lecz zawsze podejrzewaem, e pod szacunkiem, ktrym rzekomo
masoni darz wszystkie religie, kryje si gboka nienawi do nich, a przede wszystkim do
katolicyzmu. Nie byoby wic dziwne, gdyby dokonywali jakich tajemnych rytuaw, moe
wanie satanistycznych, gdzie drwi si z zasad religijnych.
- Po tym, jak objani mi pan symbolik gwiazdy pomienistej na piersi inkwizytora,
zdoaem dopasowa cztery z morderstw do jej kolejnych znacze. Miosierdzie, sia i
mdro odpowiadaj zabjstwom jezuity Castro, ksicia de Llanes oraz inkwizytora
witego Oficjum, cnota za - franciszkaskiej zakonnicy zabitej kilka dni temu. Brakowao
pikna, lecz po zabjstwie hrabiny de Valmojada sdz, e moemy je uzna za odhaczone.
- Czy paskim zdaniem wybr tej nowej ofiary ma jakie uzasadnienie? - W obliczu
tego toku rozumowania kapitan Voemer musia uzna bystro sdziego.
- Owszem - odpar Trvelez. - Zarwno ona, jak i jej m, byli wiernymi zausznikami
i przyjacimi markiza de la Ensenada, podobnie jak wikszo pozostaych ofiar. Mwic

konkretniej, hrabia by praw rk markiza podczas wielu kampanii wojennych i razem z


hrabiostwem de la Mina oraz de Benavente naley do nielicznej grupy arystokracji, ktra
cakowicie go popieraa. Sdz wic, e - nie wykluczajc innych ciemnych motyww - owi
dwaj masoni pragnli ugodzi w Somodeville poprzez zabjstwo jednej z najbliszych mu
osb i przyjaci: wanie hrabiny. A moe wybrali j tylko ze wzgldu na nieobecno
maonka.
- Zgadzam si z pask analiz, lecz spjrzmy na to rwnie z innego punktu
widzenia. Jak pan dobrze wie, symbole maj dla masonw ogromne znaczenie. Poprzez
rozmylania nad nimi kady mason prbuje utrwali w swym umyle idee, ktre potem
pomog mu dotrze do innych, gbszych prawd.
- Do czego pan zmierza? Nie nadam - przerwa mu Trvelez.
- Staram si zrozumie, jakie jeszcze znaczenie mog mie te znaki na jej doniach,
rana zadana w serce, czy przemylne uoenie wosw i ciaa, gdy z pewnoci co to
wszystko oznacza.
- Prosz sprbowa to zrobi: tylko pan ma t przewag, e zna ich od rodka.
Voemer chcia udowodni, jak wielkie byo jego pragnienie wsppracy z Trvelezem,
choby musia w tym celu ujawni tajemnice, ktrych przysiga strzec podczas inicjacji. Po
krtkiej chwili powiedzia:
- Masoneria dy do tego, by zniszczy wielkie dogmaty przeszoci i doprowadzi do
stanu, w ktrym postpowaniem czowieka bdzie kierowa jedynie rozum. Myl, e tu
wanie powinnimy szuka odpowiedzi. Dla Kocioa krzy - poza tym, e stanowi jego
gwny symbol - reprezentuje nowy ad, ustanowiony przez Chrystusa dziki jego
mczeskiej mierci. Masoni natomiast chc wanie zniszczy obecn rwnowag si.
Wzi piro i zacz rysowa rne odwrcone krzye, nie przerywajc wywodu.
- Prosz nie patrze na nich jedynie jak na niebezpiecznych szalecw. Ci dwaj
masoni dziaaj z o wiele bardziej skomplikowanych pobudek. We wszystkich ich
zabjstwach, oczywicie hrabiny de Valmojada rwnie, pozostawili wiadectwo tego, jakie
naprawd jest ich pojcie adu, podkrelajc to przez ukadanie zwok w niezwyke
kompozycje. - Tu Voemer westchn. - Za pomoc tych odwrconych krzyy - cign dalej demonstruj pogard dla tego, co reprezentuje wiara. Wosy za, rozpuszczone i zaczesane na
zewntrz, maj moim zdaniem wskazywa, gdzie czowiek powinien szuka prawdziwego
pikna: w czystym rozumowaniu.
- Ciekawe i wiele wyjaniajce, kapitanie. Jednak zbyt dugo ju rozmawiamy o tych
ukrytych znaczeniach, szataskich symbolach, makabrycznych rytuaach i filozoficznych

motywach owych ludzi, podczas gdy w gruncie rzeczy nie zmienia to tego, czym oni s:
aosnymi kreaturami. Moim zdaniem jedyne, co powinno nas w tej chwili interesowa, to to,
w jaki sposb najszybciej umieci ich za kratkami i skaza na mier.
- Rozumiem. Natychmiast si za to zabior. Sprowadz ich ywych lub martwych, i to
szybciej, ni si pan spodziewa. Bdzie to najlepszy dowd mojego zobowizania wobec
pana, jako zapaty za pask pobaliwo.

Na szczcie dla Anthonyego Blacka i Thomasa Berryego zasada pomocy, jak


winni byli sobie bracia ze wsplnej loy, nadal dziaaa, pomimo ostrych przeladowa, ktre
wszyscy czonkowie bractwa cierpieli ze strony inkwizycji i oddziaw krlewskich.
Dowiedziawszy si z ust jakiego ssiada, e od kilku dni gwardia przeszukiwaa
wszystkie bez wyjtku domy w centrum Mdrym, atwo mogli si domyli, o co chodzio,
dlatego te na jaki czas opucili swoje mieszkanie z zamiarem powrotu, gdy tylko zakoczy
si inspekcja dzielnicy.
Chronili si u rnych braci, nie zatrzymujc si w adnym domu na duej ni dwa
dni, a w kocu trafili do obecnego lokum, nalecego do znanego w Madrycie literata, ktry
ukry ich w swych piwnicach na czas duszy ni inni.
Siedzc przed kominkiem przy topornym drewnianym stole, w kuchni owego brata
erudyty, obaj Anglicy rozmawiali o planach dokoczenia zadania, ktre zleci im Wilmore.
- Hrabina de Benavente bdzie kocem naszej pracy. Potem wrcimy do mieszkania
po nasze rzeczy i uciekniemy do Anglii, eby rozpocz tam nowe ycie. - Anthony dzioba
yk w filiance herbaty, by wyowi z niej cukier, ktry nie zdoa si rozpuci.
- Do mam Hiszpanw i tego kraju - stwierdzi stanowczo Thomas. - Tskni do
naszych zielonych pejzay i nawet do czarnego dymu z londyskich zakadw. - Splun z
gniewem na podog. - Chciabym znowu poprbowa prawdziwej herbaty, a nie tego naparu,
ktry smakuje jak trawa i soma!
- Przesta ju ple i skup si wreszcie na zadaniu, ktre przed nami stoi. Wszystkie
rodki ostronoci, ktre stosowalimy do tej pory podczas akcji, na nic si nam zdadz przy
tej hrabinie. Widzielimy ju, jak potn ochron ma poza paacem, a w rodku zapewne
jest tak samo. Skoro ta droga wydaje si zamknita, powinnimy wymyli, jak dobra si do
niej w jakim miejscu publicznym, na ktrej z fet albo w jej powozie, jeli chcemy mie
choby najmniejsz szans, by si z ni rozprawi.

- Co mi przyszo do gowy. Ta kobieta z pewnoci jest pobon chrzecijank, a


zatem powinna codziennie chodzi na msz. Nigdy nie sprawdzalimy, co robi tak wczenie z
rana. Wanie wtedy powinnimy znale moment, kiedy bdzie najbardziej bezbronna.
- Masz racj, Thomasie. Zaczniemy ju jutro! Anthony marzy, by pochwyci hrabin.
Miaa by nie tylko ostatni z ich ofiar, dziki ktrej mogli doprowadzi misj do koca ponadto chcia rwnie zoy z niej wspania ofiar swemu uwielbianemu wadcy
ciemnoci. Wiedzia, e bya to najpikniejsza z kobiet Mdrym - stanowia zatem najlepszy
hod, jaki mgby mu ofiarowa. Jej rozpostarte ciao utworzyoby gwiazd pomienist, w
kadym czubku za Anthony rozoyby organy, ktre usuwa poprzednim ofiarom.
Oywi si na sam myl o krwi owej szlachetnej damy, mieszajcej si z tymi
wszystkimi resztkami w czasie ostatniej ceremonii, podczas ktrej mia wezwa najwysze
moce ciemnoci i w ich obliczu wypowiedzie po trzykro tajemne sowo.

Szron, ktrym pokryy traw pierwsze jesienne przymrozki, trzeszcza pod stopami
orszaku, ktry odprowadza trumn hrabiny de Valmojada, doi Asuncin Robles, do
mauzoleum na cmentarzu San Isidro.
Podao za ni wielu ludzi o zaspanych twarzach: niektrzy byli zmczeni ze
wzgldu na dugie czuwanie razem z mem zmarej, teraz ju wdowcem, inni za z powodu
wczesnej godziny, o ktrej odbywa si pogrzeb - wybia bowiem sidma rano drugiego
padziernika - na wyrane yczenie wstrznitego hrabiego de Valmojada, ktry dowiedzia
si o wszystkim po powrocie z Rzymu, niemal tydzie po zabjstwie, przez co dalsza zwoka
w pochowaniu ciaa bya niemoliwa.
Szlachetne nazwisko hrabiny, jak i jej bliskie kontakty z najwyszymi sferami,
przycigny wikszo madryckiej arystokracji oraz du cz klasy rzdzcej. Co prawda
nie przyby krl Ferdynand, ktry przez ostatnie dni skary si na kopoty odkowe, lecz za
to stawia si krlowa Barbara, do tego w rygorystycznej aobie. U jej boku stao dwch
gwnych ministrw rzdu, Ensenada i Carvajal, z tyu za spowiednik Rvago.
Za nimi podali grandowie Hiszpanii, usiujcy zachowa odpowiedni protok,
ktry ledwo co udao si ustali, jeszcze dalej za czonkowie jakich osiemdziesiciu
szlacheckich rodzin, ktre rezydoway w Madrycie.
Przybyo take hrabiostwo de Benavente, by poegna po chrzecijasku jedn ze
swych najbliszych przyjaciek. Towarzyszya im ich crka, Beatriz.

Orszaku pilnowa oddzia gwardii waloskiej i jeszcze jeden - gwardii krlewskiej, z


chorgwiami i flagami spuszczonymi do poowy wysokoci na znak szacunku dla aobnikw
i hodu dla zmarej.
Trvelez zajty by bezpieczestwem konduktu pogrzebowego, wic Maria Emilia
przyjechaa w pojedynk i przyczya si do grupki przyjaci.
Gdy wzia pod rami Beatriz, ktrej nie widziaa od czasu, gdy tamta stracia
dziecko, opady j wspomnienia pogrzebu Braulia. Znowu poczua ten sam bl. Wystarczyo
tylko spojrzenie, by obie kobiety poznay, e skrywaj te same uczucia i sekrety. czya je
mio i zrozumienie tak namacalne, e nawet milczenie nie byo w stanie go zakci.
Beatriz miaa na sobie surowy czarny strj przez co wydawaa si sporo starsza.
Ostatnie nieszczcia sprawiy, e w jej oczach zabrako tak charakterystycznego kiedy
blasku.
Maria Emilia rwnie si zmienia. Od czasu, gdy mieszkaa w Kadyksie, jej ycie
pene byo na przemian nieszcz i nadziei. Po mierci jej ma w La Carraca zjawi si
cenny powd, by pogodzi si ze wiatem: Braulio. Potem nastpia jego brutalna mier, a
razem z ni rozkwita nowa mio - Trvelez.
Do niedawna Maria wygldaa, jakby bya w stanie przetrwa niemal wszystko, lecz
strata wnuka przepenia kielich goryczy. Z jej twarzy znika sodycz, ktra bya kiedy jej
najbardziej pocigajc cech.
Pogrzeb prowadzio trzech ksiy. Podczas gdy ich aciskie mody rozbrzmieway
wrd wielkiego krgu zgromadzonych.
Maria Emilia nachylia si do Beatriz i zacza z ni szeptem krtk rozmow.
- Wci o tym rozmylasz, prawda?
- Wcale - odpara tamta, nie zwracajc na ni wikszej uwagi.
- Nie rozumiem ci. Jak to moliwe?
- Mario Emilio, w tej chwili istnieje dla mnie tylko teraniejszo. Nie sigam myl
w przyszo, ani do jutra, ani do nastpnego tygodnia, a tym bardziej nastpnego roku. yj
wycznie chwil obecn.
- Rozumiem. Ja rwnie niewiele si spodziewam po przyszoci. Kadego dnia
widz, e mog osign szczcie, tylko przysparzajc go innym.
- Ja nie odczuwam tego w ten sposb. Waciwie nie postrzegam ju wiata tak samo
jak przedtem. Moje priorytety ulegy zmianie: yj tylko dla jednego celu, jasnego i
pobudzajcego, w ktrym kryje si wielka moc.

Maria spojrzaa na dziewczyn z niepokojem. Nie rozumiaa jej, lecz tumaczya sobie
te owiadczenia, przypisujc ich niezwyko ostatniej tragedii. Sprbowaa zmieni temat.
- Znaa hrabin?
- Bardzo sabo. Bardziej ze syszenia ni z tych krtkich chwil, kiedy si z ni
widziaam, mimo i bya blisk przyjacik rodziny de Benavente i mojej matki, zanim
jeszcze wysza ona za m.
- To straszna i zarazem tajemnicza mier.
- Nie wiem, co si wydarzyo.
- Wbili jej sztylet w serce, gdy spaa. A do tego naznaczyli jej na doniach symbole,
ktre wygldaj na dzieo samego szatana.
- O jakich symbolach mwisz? - spytaa Beatriz.
- O dwch odwrconych krzyach: jest to znak Lucyfera.
- Albo krzy witego Bartomieja - stwierdzia bez namysu dziewczyna.
Ksia dali znak szeciu grabarzom, by spuci trumn do grobu. Skropili j odrobin
wody wiconej, mamroczc ostatnie bogosawiestwa na drog w mrok, na wieczny
odpoczynek.
Po zakoczeniu ceremonii aobnicy ustawili si w dug kolejk, by zoy hrabiemu
kondolencje. Maria Emilia, nie majc ochoty dopenia tej formalnoci, odcigna Beatriz na
bok z zamiarem wypytania o znaczenie jej ostatniej uwagi.
- Dlaczego powiedziaa, e moe chodzi o krzy witego Bartomieja? - Popatrzya
na ni zaintrygowana. - Co to za krzy?
- wity Bartomiej by jednym z dwunastu apostow. Zwali go rwnie Natanaelem.
To o nim wanie Jezus powiedzia: Oto prawdziwy Izraelita, w ktrym nie ma podstpu.
Nazywa si Natanael Bar-Tolmai, syn Tolomaja, czyli syn oracza.
- Ale skd ty o tym wiesz? - Maria Emilia nie posiadaa si ze zdumienia.
- Z pewnej ksiki. Wielkiej ksigi, najwikszej spord wszystkich: Martyrologii.
- Nigdy o niej nie syszaam. - Maria przekna dwukrotnie, by zwily wyschnite
gardo.
- To ksika o ywotach witych i mczennikw. Opowiedziano w niej ycie i
apostolstwo witego Bartomieja w pogaskich krainach Wschodu oraz w Indiach, dokd
podobno dotar. Zosta zabity na ziemiach perskich przez zarzdc Albanopolis za to, e
sprzeciwia si idolom, ktre tam czczono.

Zadali mu mier na dwa sposoby: obdarli go ywcem ze skry, po czym ukrzyowali


gow w d. Dlatego wanie jego krzy jest rysowany w tej pozycji, a kiedy powiedziaa mi
o hrabinie, natychmiast przyszo mi to do gowy.
- Miaam to szczcie, e mogam troch pomc mojemu Trevelezowi w odczytaniu
dziwnych symboli, ktre pojawiy si podczas tamtych strasznych zbrodni popenionych w
Madrycie - powiedziaa znowu Maria Emilia. - Podejrzewa si, e s one dzieem bardzo
niebezpiecznych masonw, o ktrych zapewne co ju syszaa.
- Tak, ale niewiele.
- Za dugo by to teraz tumaczy, ale sdzimy, e kade zabjstwo byo
zaplanowanym rytuaem, noszcym niemal znamiona satanizmu. Wiemy, e masoni
odprawiaj w swych loach gboko symboliczne ceremonie, ktre czciowo odpowiadaj
temu, co spotkao ofiary. Dlatego uznalimy, e dwa krzye maj podobne znaczenie.
Oczywicie nikomu nie przyszo na myl spojrze na nie z twojego punktu widzenia.
- Nie mwi, e mam racj, po prostu nagle mi si to przypomniao.
- Krzy witego Bartomieja... - Maria Emilia zastanawiaa si przez kilka sekund, po
czym powiedziaa na gos: - Co krzy mczennika mgby oznacza dla obkanych
mordercw?
- Nie wiem, Mario - odpara Beatriz. - eby to zrozumie, musiaaby wej do ich
umysw. Lecz jeli w czym ci to pomoe, to dowiedziaam si, e przez kilka wiekw w
rnych miejscach ludzie znaczyli sobie takie krzye na rkach jako amulet, ktry mia
ochroni ich przed dziaaniem zych si.
- To mi pachnie przesdem.
- Owszem, ale czy nie powiedziaa wanie, e masoni maj zwyczaj posugiwa si
wszelkiego rodzaju symbolami i odprawia dziwne rytuay? Uznanie tych krzyy za jeszcze
jeden z nich nie byoby chyba pozbawione sensu, jeli biedna hrabina rzeczywicie miaa je
na rkach.
- Z pewnoci... Porozmawiam o tym z Joauinem - mwic to, Maria Emilia
spojrzaa na Beatriz niespokojnie. Rozmawiay o masonach, dziewczyna za podobno nie
wiedziaa, i jej ojciec by jednym z nich i e to wanie stao si przyczyn mierci jego i jej
matki.
Naturalno, z jak wygaszaa swoje uwagi, nie dawaa podstaw do przypuszcze, e
byo inaczej, lecz mimo wszysto Maria poczua niepokj. Nie cakiem rozumiaa, jakie
motywy pchny Beatriz do tego, by zgbiaa tak niezwyk wiedz, zupenie nielicujc z jej

modym wiekiem. Tak czy inaczej, gratulowaa sobie pomysu, by porozmawia z ni o


morderstwie, pozwolio jej to bowiem nada tym krzyom zupenie nowe znaczenie.
- Wiesz co jeszcze o witym Bartomieju lub jego symbolu, co mogoby okaza si
wane?
- Nie pamitam zbyt wiele, ale sprawdz to w mojej ksice. Jeli dowiem si czego
nowego, natychmiast ci zawiadomi.
Podesza do nich Faustina i skarcia Beatriz za jej mao subtelne zachowanie przy
wszystkich obecnych.
- Chod ze mn, prosz, i z hrabiemu wyrazy wspczucia.
- Jak sobie yczysz. - Beatriz wzia j pod rami i poegnaa si z Mari Emili,
puszczajc do niej oko.

Od tragicznej straty hrabiny de Valmojada upyn ju tydzie, a jednak Faustina nie


moga ani na chwil przesta o tym myle. Zamwia w klasztorze Odrodzenia nowenn za
dusz hrabiny i co rano udawaa si do tamtejszej kaplicy, by wysucha pierwszej mszy, za
jedyne towarzystwo majc dwanacie sistr klauzurowych oraz kapana.
Wci noszc aob po przyjacice i ofiarujc za ni szczere modlitwy, na kolanach
przeywaa z naboestwem moment konsekracji.
Podczas komunii przypomniaa sobie dwa krzye, ktre zabjcy naznaczyli na
doniach hrabiny, po czym utkwia wzrok w krucyfiksie, ktry wisia w absydzie - piknej
rzebie z okolic Renu. Modlia si o pociech dla hrabiego i miosierdzie dla hrabiny, by Bg
przyj j do Swego krlestwa.
Po zakoczeniu mszy spdzia jeszcze kilka minut na modlitwie, po czym wysza z
kaplicy do czekajcych na ni przy powozie sugi i onierza.
Wesza do rodka, nie dostrzegajc dwch mczyzn, ktrzy ledzili j ju od kilku
dni.
Rozkazaa sudze, by rusza, lecz nie byo adnej reakcji. Zawoaa go po imieniu, lecz
rwnie nic nie usyszaa. Kiedy zacza otwiera drzwiczki, by sprawdzi, co si dzieje, jaki
mczyzna wtargn do rodka, po czym gwatownie zatka jej usta. Wyda rozkaz i powz
ruszy z miejsca. Ktem oka Faustina ujrzaa przez okno sug, lecego na ziemi z cik
ran, oraz onierza z podernitym gardem.
Spojrzaa w oczy porywacza i wpadajc w panik zrozumiaa, e mg to by jeden z
masonw. Szarpna si z furi, lecz mczyzna by tak silny, e j unieruchomi. Poczua na
twarzy jego oddech, a w spojrzeniu widziaa mier i nienawi.

- Nie ruszaj si albo zginiesz od razu! - powiedzia Anthony, gdy znowu sprbowaa
si wyrwa. Obserwowa j bkitnymi oczami, zadziwiony jej urod. - Jeste pikna, wiem,
e spodobasz si mojemu panu. - Rozemia si okrutnie. - Thomas! - krzykn przez okienko.
- Smagnij konie, musimy jak najszybciej znikn z ulic i dosta si do domu.
Suga hrabiny de Benavente zobaczy, jak znikaj w nastpnej uliczce, biegncej na
poudnie. Z wielkim trudem podnis si z ziemi, zakrywajc rk wielk ran w brzuchu,
ktra krwawia obficie. Kilku przechodniw podeszo, by mu pomc, lecz on upiera si, e
potrzeba mu jedynie transportu, ktry natychmiast zabierze go na plac de la Vega, do
rezydencji jego pani.
Kilku ludzi podnioso go na furmank jakiego handlarza, jednego z wielu, ktrzy
przystanli zaciekawieni zbiegowiskiem. Konie ruszyy z kopyta.
Wntrznoci bolay sug przy kadym wstrzsie; zdawao mu si, e z kadym
wybojem ulatuje z niego cz ycia. Handlarz, ktry go wiz, tak bardzo wzi sobie do
serca zadanie, e przy ktrym gwatownym zakrcie suga przestraszy si, i zleci z wozu.
Spojrza z niepokojem na swoj ran. Zdawao mu si, e midzy jej krawdziami dostrzega
kawaek jelit. Przeszywajcy, ostry bl sprawi, e na par minut straci przytomno.
Kiedy si przebudzi, pochylao si nad nim kilka znajomych twarzy. Wszyscy
zasypywali go pytaniami w potwornym napiciu. By tam te hrabia oraz przyjacika i
ssiadka domu, Maria Emilia, ktra dowiedziawszy si o wszystkim, natychmiast posaa
jednego ze swych ludzi, by zawiadomi Joaquina, a drugiego - by przekaza wieci Beatriz.
- Powiedz, co si stao, tylko szybko! - Gos nalea do don Francisca de Borji, jego
pana.
- Zabrao j dwch mczyzn. Wygldali na obcokrajowcw... - Suga odkaszln
mocno, rozdzierany blem. Po kilku sekundach odzyska gos i spojrza na hrabiego. - To
byo przy drzwiach klasztoru Odrodzenia, po mszy.
- Ale gdzie w takim razie bya ochrona?
- Nie widzielimy, jak przyszli. Napadli na nas dokadnie w chwili, gdy wsiadalimy
do powozu, akurat odwrcilimy si plecami. onierza zabili od razu, mnie te chcieli, tyle
e im si nie udao. Wszystko potoczyo si tak szybko...
- Zabierzcie go natychmiast do jego pokoju. Posalimy ju po lekarza, wkrtce tu
bdzie.
Francisco odwrci si do Marii Emilii. Zastanawia si, co robi. Oboje mieli na
twarzach identyczny wyraz udrki, lecz byli zdecydowani wzi aktywny udzia w
poszukiwaniach.

Hrabia rozkaza, by osiodano dwa konie. Postanowi znale Trveleza i


zaproponowa, by szukali Faustiny. Wiedzieli, e czas dziaa na ich niekorzy i e mordercy
nie zawahaj si przed doprowadzeniem swych nieludzkich planw do koca.
Trvelez nie mia co do tego adnych wtpliwoci, gdy tylko powiadomiono go o
wszystkim. Jedynym sposobem na ocalenie hrabiny, jeli bd mieli szczcie i zd na czas,
byo uda si do ambasady angielskiej i wydoby - za jakkolwiek cen - adresy obu
masonw. By pewien, e tam zdoaj je odnale.
Gdy tylko wyszed z sdu, wpad na sw ukochan i ma Faustiny. Nie trzeba byo
wielu sw, by poj rozmiary ich niepokoju o losy porwanej.
Powiedzia im, dokd si udaje i po co, nie wyjaniajc, jak zamierza tego dokona.
Francisco zaproponowa, e pojedzie razem z nim, lecz sdzia nakaza, by oboje zaczekali w
jego gabinecie.

- Prosz natychmiast zawiadomi don Catherine, e musz si z ni zobaczy. Trvelez przeby drog do ambasady z najwiksz prdkoci, do jakiej tylko by w stanie
skoni swego konia. Dotar do bramy galopem, wzbudzajc tym zdziwienie dwch
stranikw, ktrzy jej strzegli. Zeskoczy z sioda i ruszy biegiem w ich stron.
Zaprowadzili go do westybulu domu ambasadorostwa, gdzie Trvelez czeka na
Catherine, krc nerwowo i zastanawiajc si, jak wydoby z niej to, czego potrzebowa.
Wiedzia, e Benjamin Keene wrci ju z Anglii i e on sam bdzie musia nie tylko prosi
Catherine o pomoc i liczy na jej askawo, lecz take skoni j do popiechu.
Angielka pojawia si z niezadowolon min i zbliya do niego, szepczc mu do
ucha:
- Mwiam ci ju, e mj m wrci. Nie mog si tu z tob widzie, bdzie co
podejrzewa. Bd tak miy i id sobie... - Sprbowaa popchn go w stron wyjcia.
- Nie! - krzykn Trvelez wyzywajco. - Przyszedem po adres tych dwch masonw.
- Dzi nie da rady, kochany mj. - Pogaskaa go po policzku, upewniajc si
wprzdy, e nikt tego nie widzi. - Benjamin jest teraz w swoim gabinecie, a tam wanie
znajduje si ta informacja.
- Wic powiedz mi, gdzie jest ten gabinet; sam j zdobd.
- Poczekaj, poczekaj... Skd nagle ten popiech? Sama mogabym to zrobi, ale tylko
jeli nie bdziesz mnie zadrcza.

- Niecae dwie godziny temu porwali moj przyjacik, hrabin de Benavente. Jestem
przekonany, e j zabij, jeli wczeniej jej nie odnajd. Wiesz, co si stao z hrabin de
Valmojada ledwie ponad tydzie temu...
- Tak, syszaam. Przykro mi, ale naprawd nie mog ci teraz pomc. Mj m
odbywa narad ze wsppracownikami, a nigdy nie pozwala, eby mu przerywa. Jutro rano
moemy si spotka gdzie indziej, chociaby u ciebie. Mam nadziej, e wtedy bd moga
poda ci t informacj. Sprbuj go przekona dzi wieczorem: przeka mu w zamian plany
Ensenady, ktre mi wyjawie.
- Niemoliwe! Jutro bdzie za pno! Nalegam, to musi by teraz!
W obliczu impertynencji Trveleza Catherine zacza si unosi.
- Najwyraniej nie rozumiesz nic z tego, co do ciebie mwi... - Zrobia nieprzyjemn
min.
- To ty chyba nie rozumiesz. - Chwyci j za ramiona i wbi w ni spojrzenie. - Jeli
natychmiast tam nie pjdziesz i nie zdobdziesz dla mnie informacji, o ktr ci prosz,
zawiadomi go, jakiego rodzaju zwizek czy nas za jego plecami, nie szczdzc adnych
szczegw.
- To absolutnie oburzajce. - Uraona jego obraliwym zachowaniem, Catherine
wymierzya mu policzek, rozcinajc lekko skr.
- Sama zobaczysz: albo wrcisz tu zaraz z tym, czego chc, albo ryzykujesz utrat
honoru. Wierz mi, e to zrobi, w tej chwili nie obchodz mnie konsekwencje.
Znowu sprbowaa go spoliczkowa, oburzona jego prostactwem. Tym razem
Trvelez zdy j zatrzyma.
- Lepiej powi swoje siy na to, o co ci prosz, i wracaj szybko. Nie mam dzi
cierpliwoci.
Kobieta odesza wcieka i zanim upyno pitnacie minut, powrcia ze skrawkiem
zoonego papieru w rkach. Joaqun wyrwa go jej i szybko przeczyta.
- Mam nadziej, e nigdy wicej si nie zobaczymy, sdzio Trvelez.
Joaqun odwrci si do niej plecami i ruszy do wyjcia, cieszc si, e nie bdzie ju
musia si z ni zadawa.
- egnaj, Catherine! - krzykn tylko. - Na szczcie nie bd ju zmuszony do
udawania tego, czego nigdy do ciebie nie czuem.

Ulice i aleje, ktre mija galopem na koniu, przywodziy mu na myl bezowocne


wysiki i zdrady, ktre wreszcie pozostawia za sob.

Wiatr zdawa si zabiera jedne i drugie, rozwiewajc je za jego plecami, gdzie w


przeszoci. Albo tak przynajmniej Trvelez chcia na to patrze, wiedzc, e jest teraz
nowym czowiekiem, dalekim wreszcie od brudnych intryg i komplikacji, w ktre musia
wda si z on ambasadora, podczas gdy jego jedynym celem byo wydoby od niej ten
adres.
Od czasu do czasu spoglda na niektre z mijanych dam i zdawao mu si, e we
wszystkich rozpoznaje Mari Emili, jakby jego zmysy nie byy w stanie dostrzec niczego,
co nie byoby ni. Pomimo powagi sytuacji i koniecznoci zastanowienia si, jak rozwiza
spraw Faustiny, pragn jedynie ujrze sw ukochan i zamkn j w ramionach, by wyrazi
jej swoj najgbsz mio, tote Maria Emilia zdziwia si wylewnym powitaniem, jakim
obdarzy japo dotarciu do dziedzica sdu, gdzie czekaa na niego z hrabi i doborowym
oddziaem ludzi.
Wszyscy zauwayli ran na jego policzku, lecz odczytali w niej jedynie trudnoci,
jakie musia napotka przy zdobywaniu informacji.
Trvelez przystan na kilka chwil, by wyjani podwadnym, jak zamierza uwolni
hrabin. Kamienica, w ktrej prawdopodobnie j przetrzymywali, miaa numer dwiecie
osiemdziesit pi i przylegaa do paacu hrabiego de Torrehermosa, do ktrego wchodzio si
od ulicy Sauce, w pobliu nowego klasztoru Salezjanek.
Ostrzeg ich, jak niezwykle groni s obaj Anglicy, by onierze nie wahali si zabi
porywaczy, lecz nie stwarzajc przy tym zagroenia dla ycia porwanej.
Dwudziestu mczyzn podyo za nim ulicami Mdrym. Troch dalej jechali Maria
Emilia i hrabia, ktrzy nie dali si przekona do tego, by czeka w gabinecie. Wysuchawszy
nieustajcych prb, Trvelez musia ulec ich yczeniu, pod warunkiem jednak, e obiecaj
trzyma si w rozsdnej odlegoci od kamienicy.
Budynek mia trzy pitra i wyglda na do zapuszczony w porwnaniu z reszt
ssiadujcych z nim domw. Przylega ciana w cian do paacu hrabiego de Torrehermosa.
Zostawili konie dwie przecznice dalej i ruszyli piechot. Rozstawili si wok
budynku, chcc uniemoliwi zoczycom ucieczk. Trvelez przyjrza si uwanie fasadzie i
otoczeniu, po czym nakaza, by hrabia de Benavente i Maria Emilia schowali si w przejciu
dla powozw przylegego paacu, jako e byo to najbezpieczniejsze i najbardziej dyskretne
miejsce, jakie znalaz.
Uzbroi si w pistolet i wszed do rodka razem z dziesicioma onierzami. Po jego
lewej stronie zaczynay sibutwiejce drewniane schody, w ktrych poowa stopni bya
zjedzona przez robaki, jeli nie zupenie przegnia. Wiedzieli, e trudno im bdzie dosta si

do celu niepostrzeenie, lecz mimo to poczli wspina si z najwiksz ostronoci i uwag,


dopki nie dotarli na drugie pitro. Znajdowao si tam tylko jedno mieszkanie - to wanie,
do ktrego prowadziy dokadne wskazwki z ambasady.
Trvelez stan pod drzwiami i sprawdzi, czy wszyscy sana pozycjach, rozstawieni
pod cianami po obu stronach wejcia, by nie byo ich wida. Rzuci im ostatnie ostrzegawcze
spojrzenie, po czym mocno zapuka koatk. Po kilku sekundach po drugiej stronie day si
sysze kroki, lecz nikt nie otworzy drzwi.
- Przynosz wiadomo z ambasady. Prosz otworzy, ebym mg j przekaza! Trvelez przybra lekko angielsk intonacj, aby brzmie bardziej przekonujco.
- Wrcie kiedy indziej. Teraz nie mog was przyj... - Gos brzmia sabo i
nerwowo.
- Przysya mnie ambasador Keene z wyranym poleceniem, bycie otrzymali to
jeszcze dzisiaj. To chyba co pilnego.
Pomyla, e samo nazwisko ambasadora zdoa wywrze jaki efekt. Gdyby
mczyzna otworzy im drzwi, to majc po swojej stronie dodatkowo element zaskoczenia,
mogliby go unieruchomi, nie dopuszczajc do jakiejkolwiek reakcji z jego strony.
Wszyscy obserwowali wejcie ze wstrzymanym oddechem i napitymi miniami.
Jeli rozprawi si z Anglikiem w cakowitej ciszy, bd mieli szans na znalezienie Faustiny
ywej, lecz jeli popeni najmniejszy bd, zawiadomi o swej obecnoci tego drugiego, co
mogo mie straszne skutki.
- Poczekajcie chwil, ju otwieram.
Kroki oddaliy si od drzwi i cho po chwili wrciy, to z powodu napicia te kilka
sekund cigno si niczym godziny.
Trvelez poczu w szyi ukucie, bdce efektem zesztywniaych mini.
Usyszeli szczk jednego zamka, potem drugiego. Drzwi skrzypny i zaczy si
otwiera. Po chwili stany na ocie, a za nimi pojawi si Thomas Berry, ktry zupenie nie
spodziewa si ludzkiej lawiny, jaka natychmiast na niego spada.
Nie dajc mu czasu na reakcj, onierze zdoali zakry mu usta i unieruchomi za
szyj, klatk piersiow, gow oraz nogi, trzymajc go z tak si, e ledwo by w stanie
oddycha, a jedyn czci ciaa, ktr mg porusza z pewn swobod, byy oczy.
Mia na sobie dziwny, jednoczciowy strj w kolorze czerwonym i fartuch z
symbolami masonerii. Tali otacza mu szeroki weniany pas z siedmioma wzami.
Sprawdzili, czy nie ma przy sobie adnego ostrego przedmiotu lub innego rodzaju broni, po

czym zostawili przy nim czterech onierzy, ktrzy pilnowali, by nawet nie drgn. Do szyi
przystawili mu dwa sztylety, gotowe do wbicia przy najmniejszym poruszeniu.
Skromny, czworoboczny przedpokj wychodzi na trzy pary zamknitych drzwi.
Kade z nich mogy prowadzi do miejsca, gdzie trzymano Faustin - albo do innych
pomieszcze.
Joaqun przystawi ucho do wszystkich po kolei, lecz tylko za rodkowymi usysza
jaki dwik. Szeciu pozostaych ludzi ustawio si za jego plecami w gotowoci do
dziaania. Uzbrojony w ostr szpad, Trvelez otworzy drzwi zdecydowanym ruchem i
znalaz si w obliczu najbardziej przeraajcej sceny, jak kiedykolwiek widzia. W jednym
kocu pokoju znajdowaa si Faustina, z wycignitymi w gr ramionami i rozoonymi
nogami, cakowicie naga i przybita do ciany za wszystkie cztery czonki. U jej stp sta
Anthony Black, ktry wanie rozstawia kilka kubkw, aby zebra wyciekajc z jej ran
krew. Odwrciwszy do nich twarz, poderwa si szybko i przesun spojrzeniem po pododze,
dopki nie znalaz sztyletu. Rzuci si do niego i zapa, wydajc z siebie wrzask, ktry ci
wszystkim krew w yach. Black spojrza na Faustin i skierowa ostrze w jej serce w tej
samej chwili, gdy Trvelez zacz biec w jego stron. Stan midzy nimi i przyj na wasny
brzuch cios skierowany w hrabin, majc to szczcie, e nie wyrzdzi mu on wielkiej
krzywdy. Anglik natomiast chwyci rkami ostrze szpady sdziego, ktra przebia go na
wylot, po czym upad na podog. Dwch onierzy przytrzymao go na wszelki wypadek,
podczas gdy Joaqun razem z reszt pospiesznie sprawdzili, jak uwolni Faustin. Hrabina
wci ya, lecz stracia przytomno. Potne gwodzie, ktre przebijay jej przeguby i
stopy, ledwo drgny przy pierwszej prbie.
Trvelez z obrzydzeniem odkry, e kady z wiekw przytrzymywa nie tylko jego
przyjacik, lecz rwnie mocowa organy zdobyte w czasie poprzednich zbrodni. Byo tam
na wp zgnie serce jezuity Castro, jdro i ucho oraz gowa nieszczsnej zakonnicy, ktra
wisiaa z ostatniego gwodzia za wosy.
Faustina wygldaa na zaman. Z jej zgnbionej twarzy znikna uroda: wida na niej
byo jedynie cie udrki i strachu. Joaqun rozkaza dwm gwardzistom, eby podtrzymali j
wyej, aby jej wasny ciar nie zwiksza jeszcze blu w rkach i stopach. Najwyraniej
sprawio jej to tak ulg, e nawet si ockna. Jej oczy, pene strachu po zetkniciu z
oprawcami, rozwietliy si, gdy napotkaa niosce nadziej spojrzenie swego przyjaciela
Trveleza. U jego boku zauwaya te z zaenowaniem innych mczyzn i poprosia, by j
zakryli, dopki nie zostanie zdjta z tego rusztowania. Poprosia rwnie o odrobin wody.

Trvelez zanalizowa skomplikowan sytuacj. Rozkaza jednemu z onierzy, by


pobieg poszuka lekarza, innemu - by jak najszybciej znalaz jakie porzdne cgi, trzeciemu
za - by zawiadomi hrabiego oraz Mari Emili i zawoa ich na gr. Cho domyla si, jak
wstrznie nimi ten widok, to wierzy te, e ich obecno na pewno pomoe Faustinie.
- Joaqunie - powiedziaa bagalnie kobieta - zdejmij jak najszybciej te odraajce
szcztki, nie mog ju znie tego potwornego smrodu.
Kiedy Trvelez odcina organy swoim sztyletem, ledwo mg powstrzyma si od
wymiotw. Nie by w stanie sobie wyobrazi, przez jakie pieko przesza Faustina, i nie
odway si spyta, co jej zrobili, zanim powiesili j w tak bolesnej pozycji. Gdy tylko
skoczy nieprzyjemne zadanie, spojrza na ni z uczuciem i ujrza przejrzysty strumyczek
ez, ktre spyway z jej zielonych oczu. Pogadzi j po policzkach, proszc, by bya silna i
cierpliwa.
Do pokoju wpad biegiem m hrabiny, lecz stan jak wryty. Ujrza swoj on
przybit do ciany, p metra nad podog, okryt duym biaym przecieradem, ktre
zasaniao niemal cae jej ciao z wyjtkiem ramion. Cienki strumyczek na wp zaschnitej
krwi plami cian pod kad rk. W jej oczach wida byo strasz trwog, jak przeya, w
twarzy za - fizyczn udrk.
Co jaki czas jej ramiona drgay odruchowo w efekcie ostrych skurczw, ktre spinay
jej minie.
Po kilku sekundach pojawia si Maria Emilia. Na widok tej sceny nie zdoaa zdusi
okrzyku przeraenia. Uczepia si Joaquina, pytajc, jak powany jest stan jej przyjaciki.
Trvelez odpar szeptem, e jeli nie zdejm jej w cigu kilku minut, moe skona na miejscu.
Czekali w strasznej ciszy na moment, kiedy bd mogli zrobi co wicej ni tylko patrze.
Sycha byo jedynie dziwne bulgotanie w rytm zmczonego oddechu Faustiny, ktre
wiadczyo o tym, i naleao ba si niebezpiecznego wylewu do puc.
Zdzierajc sobie skr z doni, Francisco ze wszystkich si prbowa obluzowa jeden
z gwodzi, ktre przytrzymyway stopy jego ony. Zdawao mu si, e wiek troch
ustpowa, co zachcio pozostaych, by pj w jego lady. Cho starali si nie dotyka
otwartych ran Faustiny, zadanie okazao si niemal niemoliwe, a ich dziaania przysparzay
tylko hrabinie strasznego blu.
Joaqun dzieli swoj uwag midzy drzwi - w oczekiwaniu na niezbdne cgi - a
poczynania reszty obecnych przy Faustinie oraz przygldanie si przedziwnemu strojowi
masona. Tak samo jak ten przy drzwiach Black mia na sobie obfit czerwon szat i fartuch,

na ktrego przodzie znajdowa si rysunek gwiazdy pomienistej otoczonej dziwnymi


symbolami, hebrajskimi literami, trjktami, zwinitymi wami, oczami, wagami, kozem.
Widzc martwego Anglika u swoich stp, poczu, jak przeszywa go od rodka uczucie
gbokiej satysfakcji: w kocu zdoa pokrzyowa plany tych degeneratw i dziki temu
Faustina nadal ya.
Rozkaza, by wyniesiono zwoki. W tym samym momencie pojawi si te onierz z
ogromnymi cgami, ktre znalaz w stajniach ssiedniego paacu.
Z pomoc dwch mczyzn zacisnli ostre zby narzdzia pod gwk pierwszego
gwodzia, chcc go odci. Gdyby im si udao, mogliby potem ostronie zsun z wiekw
rce i stopy Faustiny.
Pierwszy gwd zgi si pod naciskiem cgw i puci przy drugim podejciu. Zajli
si trzema pozostaymi z rwnym powodzeniem, podczas gdy Trvelez i Francisco
przytrzymywali Faustin, by zdj j, gdy tylko zostanie wyzwolona. Kiedy koczyli z
ostatnim gwodziem, nadszed lekarz. Natychmiast zorientowa si w powadze sytuacji i
rzuci si szykowa pierwsze leki i powstrzymywa krwotok z ran kobiety.
Po chwili Faustina upada w ramiona ma, ktry razem z Trvelezem i dwoma
innymi zoy j na mikkim ou. Medyk natychmiast zabra si do pracy, oceniwszy wpierw
trudnoci hrabiny z oddychaniem. Oczyci jej rany i zakry je czyst gaz, nasczon olejem,
ktry pomaga w zatrzymaniu krwawienia. Nastpnie opatrzy je z wierzchu i poda pacjentce
napar na umierzenie blu.
- Czy Beatriz wie cokolwiek o tym wszystkim? - spytaa Faustina.
- Tak. Ale tylko o twoim porwaniu - odpara Maria Emilia.
- Biedactwo. Bdzie si o mnie bardzo martwi. - Faustina spojrzaa na swego ma. Tylko myl o naszych crkach, a zwaszcza o naszym malestwie, podtrzymywaa mnie przy
yciu. Nie mogam sobie wyobrazi, e zostawi was samych.
- Nie mw ju i odpoczywaj - poradzi jej Trvelez. - Wkrtce zabierzemy ci do
domu. Porozmawiamy o wszystkim, kiedy odzyskasz siy. Na szczcie to ju koniec tego
koszmaru.
- Zabilicie tego drugiego?
- To nie byo konieczne. Powinien by teraz w drodze do lochw, i mam nadziej, e
w nich zgnije. Jeszcze dzi rozpoczn jego przesuchania.
- Chciaabym zosta sama.
Lekarz wypchn wszystkich za drzwi i wrci do Faustiny. Zdj przecierado, ktre
zakrywao jej nago, i zacz bada reszt ciaa. Natychmiast odkry dziwne czerwone

punkciki, tworzce gwiazd na jej podbrzuszu, jak rwnie zadrapania na ramionach i kilka
siniakw na udach.
- Nie byam w stanie zobaczy, co robili, ale czuam, jak wbijaj mi w brzuch co
ostrego - powiedziaa hrabina.
- Wyglda, jakby chcieli narysowa jak gwiazd. Nie wiem, co to moe oznacza... Medyk nie dokoczy zdania, lecz nagle przybra zakopotan min z powodu kolejnego
pytania, ktre musia jej zada. - Z gry prosz o wybaczenie, pani, ale musz wiedzie, czy
prbowali was zgwaci.
- Jestem pewna, e by to zrobili, ale na szczcie uwolniono mnie na czas. Na chwil
przed tym, jak zjawia si pomoc, jeden z nich wzywa samego szatana i ofiarowa mu moje
ciao, by je posiad. To byo straszne... - Faustina zakrya twarz i zacza szlocha.
- Mylcie o czym innym. Ju po wszystkim! - pocieszy j lekarz. - Nie widz
adnych innych powanych obrae, polec wic, by zabrano was do domu, aby moga
odpocz, pani. Tam szybciej zapomnicie o tym strasznym koszmarze.

Beatriz czekaa na nich w ogrodach paacu. Siedziaa tam ju od jakiego czasu, po


czym wysza na chwil na ulic. Kusio j nawet, by dosi konia i wyj im na spotkanie,
lecz tego nie zrobia.
Syszc odgos kilku powozw zbliajcych si do wrt paacu, pobiega do wejcia,
by przekona si, czy to oni.
Z drugiego powozu wychylia si gowa hrabiego, ktry da jej zna, e Faustina jest
razem z nim. Beatriz ujrzaa w jego twarzy mieszanin spokoju i wyczerpania. Zbliya si do
pojazdu i przebiega obok niego kilka ostatnich metrw, ktre dzieliy ich od wejcia do
paacu.
- Co z matk?
- Bardzo zmczona, ale mamy szczcie, e wci jest wrd nas. Gdybymy zjawili
si chwil pniej, znalelibymy j martw - mwic to, Franscisco zadziwi si na widok
doni Beatriz; byy zabandaowane tak samo jak rce Faustiny.
- Co ci si stao, creczko?
- Nic wielkiego, ojcze. To tylko dla ochrony.
- Ochrony przed czym...?

Paac ksit de Lianes. Madryt. Rok 1751


5 padziernika

Kapan hrabiostwa de Benavente, ojciec Parejas, nie zdawa sobie sprawy, jak wiele
ryzykowa, schodzc za obiema kobietami po schodach prowadzcych do wilgotnych
piwniczek w podziemiach paacu.
Dwa dni wczeniej Beatriz przesaa mu nioscy nadziej licik, w ktrym prosia o
przybycie i duchow rad. Pisaa w nim, e czuje potrzeb uwolnienia si od wielkiego
ciaru swych grzechw i jest zdecydowana pogodzi si z Bogiem oraz z nim samym, a
przede wszystkim pragnie zatrze wspomnienie ich ostatniego spotkania, ktre do tej pory j
drczyo.
Ksidz przywita j serdecznie i pochwali za mdre postanowienie, lecz nastpny gest
wdzicznoci ze strony Beatriz, ktra upara si ofiarowa mu kilka butelek wymienitego
francuskiego wina, wyda mu si przesad. Nie mino przecie nawet pi minut, odkd
wyspowiada j w jej pokoju, a od przybycia do paacu moe jakie dziesi. Beatriz bez
sowa upada przed nim na kolana, by oczyci sw dusz, a gdy tylko skoczyli, natychmiast
poprosia, by zszed z ni do piwnic.
- Niech ojciec uwaa na ten ostatni cig schodw, s bardzo liskie.
Parejas przytrzyma fady sutanny, by si o ni nie potkn, kiedy schodzi za
dziewczyn.
- Amalio, pjd przodem i zapal wszystkie lampy w korytarzu. - Beatriz przylgna do
ciany, by przepuci suc. - Niemal pod caym paacem znajduj si podziemia.
Niosa ze sob zapalon pochodni, ktrej zmienny pomie rzuca na wszystko
drce wiato i wydziela gsty czarny dym lgncy do wszystkiego wok - cian i sufitu, a
nawet ubrania, ktre wchaniao wo nafty.
- Zaczniemy od tego pierwszego korytarza, ktry zaprowadzi nas do najstarszej galerii
- za ni znajduje si jeszcze pi, ktre mj m przez lata dry w ziemi.
- Twoja decyzja napenia mnie radoci, Beatriz. Jestem pewien, e czujesz si teraz
o wiele lepiej, prawda?
- Oczywicie. Lecz potrzebuj od was jeszcze jednej rzeczy, by uzna swoj pokut za
skoczon.
Parejas nie zrozumia, co chciaa przez to powiedzie, gdy bardziej skupia si na
tym, by nie zagubi si w mrocznych tunelach, ni na szukaniu takich czy innych wyjanie
jej sw.
Kiedy skrcili za rg, znaleli si przed trzema przejciami, ktre otwieray si na
kolejne trzy korytarze. Obrali rodkowy.

Przez kilka minut szli wskim tunelem, dopki nie dotarli do duej owietlonej
komnaty, w ktrej czekaa na nich Amalia. Pomieszczenie miao nierwn podog i pene
byo drewnianych regaw z tysicami butelek wina, ktre leakoway na pkach.
- Jestemy na miejscu, ojcze. Jeli chcecie, moemy usi przy tamtym stoliku i
poprbowa kilka z najstarszych trunkw, ktre tu przechowujemy. Potem moecie zabra
sobie butelk tego, ktre bdzie najbardziej wam smakowao. Podoba wam si taka
propozycja?
- Zazwyczaj nie pijam zbyt wiele, lecz przyjm to wino, by uczci twj powrt na
prost drog Pana. - Parejas usiad przed ni na krzele i opar ramiona na stole, na ktrym
stao kilka krysztaowych kielichw oraz ogromna, ponca wieca.
Amalia znikna wrd dalszych rzdw pek i po chwili wrcia z czterema
zakurzonymi butelkami. Odkorkowaa pierwsz i nalaa do dwch kieliszkw. Beatriz
odczytaa miejsce pochodzenia wina i rocznik zbiorw.
- Skosztujecie bordeaux z tysic siedemset czterdziestego drugiego, z piwnic
wielmonego barona de Grenoble. Myl, e bdziecie zadowoleni.
Oboje upili po duym yku i odczekali, by poczu trunek na podniebieniu.
- Wymienite...! Jest bogate, lecz zarazem surowe. - Upi kolejny yk, by odkry
dalsze odcienie bukiem.
- Zgodzicie si ze mn - powiedziaa Beatriz - e to samo wino nie zawsze tak samo
smakuje, ani na duszy czas, ani nawet przy drugim yku. - Odstawia swj kieliszek w rogu
stolika i przysuna kolejne dwa, proszc Amali o odkorkowanie kolejnej butelki. - Z ludmi
jest tak samo. Moemy prezentowa wiatu pewne cechy, ktre kryj pod spodem co innego,
i czsto odkrywa si to dopiero po jakim czasie, lub w okrelonych okolicznociach, jak w
waszym przypadku... - Daa znak Amalii.
- Nie wiem, co masz na myli, Beatriz - odpar ojciec Parejas. Nagle spostrzeg w jej
przyjaznym spojrzeniu co dziwnego.
- Pewne sprawy, o ktrych rzekomo nie powinnam wiedzie, lecz ktre jednak doszy
moich uszu. Wiecie, o czym mwi?
- Nie jestem cakiem pewien... - kapan zawaha si na kilka chwil, nie chcc zakada,
e chodzio o donos na jej ojca.
- Wiecie, prawda?
Nagle zza plecw oplt go gruby acuch, ktry przytrzyma go mocno na krzele.
Parejas sprbowa si wyrwa, lecz bez powodzenia.
- Co robicie? - wykrzykn przestraszony.

- Odpacam za cay bl, ktrego mi przysporzylicie. - Beatriz wycigna ostry


sztylet i zdecydowanym ruchem przystawia mu go do szyi. - Jeli si ruszycie, bdziecie
martwi!
Amalia owina acuch jeszcze kilka razy, po czym napia go z caej siy, dopki nie
upewnia si, e ksidz jest cakowicie unieruchomiony.
- Pod koniec tego roku upynie pi lat, od kiedy zoylicie na mojego ojca donos w
witym Oficjum. - Beatriz zacza kry dookoa stolika. - Pi lat bez mioci, ktr
codziennie obdarzali mnie rodzice, i wszystko z waszej winy.
- Nigdy nie sdzilimy, e tak to si skoczy, a ju na pewno, e twoj matk spotka
co takiego. Justina bya dobr kobiet i nie zasugiwaa na taki koniec...
- Nie szargajcie jej pamici! - Spoliczkowaa go z caej siy. - Nie pozwol, eby jej
imi wypowiaday usta tak pode i kamliwe jak wasze.
Sprawdzia ostrze sztyletu i rozkazaa Amalii, by mocno przytrzymaa gow Parejasa.
Bezgranicznie przeraony kapan patrzy, jak ostre narzdzie zblia si do jego czoa, i
poczu, jak rozcina mu skr w dwch prostopadych liniach, ktre krzyoway si na dole.
Po jego nosie ciek strumyczek krwi, ktry dotar do jego brody i zacz skapywa na
sutann.
- Niech ten krzy witego Bartomieja usunie z was wszelkie ze myli!
- Beatriz... moja maa, dlaczego mi to robisz? - Mczyzna spojrza na ni agodnie. Nic z tego nie rozumiem, ani dlaczego posugujesz si tym krzyem...
Beatriz i Amalia pokazay mu swoje rce. Na doniach wida byo czerwone blizny w
ksztacie odwrconego krzya.
- Widzicie te znaki? Takie same nosia na swym wasnym ciele wita Justyna,
dziewica i mczennica. Pomogy jej oprze si zemu duchowi. Nosimy je po to, by rwnie
nasze dusze uwolniy si cakowicie od waszego wpywu. Przedtem jednak wymierzymy
sprawiedliwo przekltym synom szatana, ktrzy popenili w jego imi potworne grzechy
tak jak wy. - Beatriz chwycia za wosy kapana i odchylia mu gow. - Odpowiadacie za
zniszczenie mi ycia, i zapacicie za to.
- Jestecie kompletnie szalone. Jeli nawet zgrzeszyem mym donosem, to niech Bg
mnie za to pokarze - powiedzia miao Parejas, nie wac swych sw i nie mylc o
konsekwencjach. - Nic nie daje wam mocy ani prawa, by o mnie decydowa. Teraz wszystko
rozumiem, Beatriz. cigna mnie tu kamstwem o faszywej spowiedzi, bez skruchy za
wielki grzech, ktry popeniasz. Nie jeste niczym wicej, jak tylko ywym wcieleniem
nikczemnoci. Zostaw mnie w spokoju albo tego poaujesz!

- Zamilknijcie ju! - krzykna dziewczyna, zbliajc twarz na kilka centymetrw od


niego. - Teraz musz odebra od was dug!
Ostry sztylet rozci mu na p obie wargi, po czym nakreli kolejn, prostopad
lini.
- Niech ten kolejny krzy witego Bartomieja otworzy wasze usta na sowa
prawoci!
Amalia poprosia sw pani o sztylet i zwrcia si ku ksidzu. Duchowny
zachowywa spokj, ktry zdawa si wrcz niestosowny dla niebezpiecznej sytuacji, w jakiej
si znalaz. Zacz modli si na gos, proszc o wybaczenie za swe grzechy i miosierdzie
boe, by uzdrowio chore dusze obu kobiet.
Suca rozcia tkanin jego odzienia od szyi a po brzuch, po czym odsuna j na
boki, by odsoni mu pier. Spojrzaa na niego oczami, ktre bardziej przypominay oczy
dzikiego zwierzcia.
- Wiedzcie, e jestem Cygank: pochodz z tej przekltej rasy, ktra wzbudza we
wszystkich takie obrzydzenie. Z powodu krwi, ktra pynie w moich yach, byam
przeladowana, gwacona, maltretowana, a take musiaam patrzy, jak mych bliskich
spotyka to samo, i jak gin niesprawiedliwie. My nie mamy adnej religii, ale wiemy, e
wasza jest faszywa, skoro prowadzi was do takiej nienawici, e pragnlicie nas wszystkich
zniszczy. Jakbymy byli psami. Przy mej pani Beatriz nauczyam si smakowa sodycz
zemsty. Ona otworzya mi oczy na moc sprawiedliwoci, ktra sama z siebie dostarcza
rozkoszy, rwnie prawdziwej jak wielkiej.
Zacza rozcina mu skr przez ca lew pier, po czym dokonaa niej kolejnego
cicia, ktre utworzyo ksztat krzya.
- Niech przez ten krzy witego Bartomieja wasze serce otworzy si na dobro!
Obie zdaway si wrcz upojone swoim okruciestwem. miay si z kapana,
rozkoszoway jego blem, jakby by to jaki doskonay przysmak, i krzyczay, kiedy
mczyzna zdawa si na granicy omdlenia, nie dopuszczajc, by cho na chwil straci
przytomno.
Przesuway palcami po jego ranach, po czym rysoway sobie krzye na ramionach,
twarzach i piersiach.
Rka Beatriz, ktra trzymaa sztylet, jeszcze raz si do niego zbliya. Parejas patrzy
na ni z przeraeniem, proszc Boga, by da mu ask szybkiej mierci.
- Uwolnimy was od waszych bdw poprzez t sam mk, jak przesza wita
Justyna, tak jak ta, o ktr przyprawilicie moj matk. Zo opuci was poprzez krzye, ktre

naznaczyymy na waszej skrze - ju nigdy si do niego nie zbliycie. Lecz najpierw chc,
bycie objawili przede mn swoj zdrad. - Beatriz dzierya sztylet jak optana, znaczc
kolejne krzye na ciele ksidza.
- Jestecie crkami szatana. - Duchowny nie mg ju znie tego blu i strachu. W
kocu wybuchn paczem jak dziecko. - Skoczcie ju ze mn! Bagam was - wyjcza,
przeraony ich okruciestwem.
- Speni wasze yczenie z przyjemnoci, ale musicie odpowiedzie na ostatnie
pytanie: czy to Faustina powiedziaa wam, ebycie zoyli ten donos?
Parejas zastanowi si nad strasznymi konsekwencjami, gdyby udzieli odpowiedzi
twierdzcej, i postanowi milcze.
- To milczenie jest dla mnie dostatecznym dowodem. Teraz jestem jeszcze bardziej
przekonana ojej udziale. Zapaci mi za to.
Kobiety spojrzay na siebie i przytrzymay obiema rkami sztylet, celujc nim w serce
kapana. Wbijay mu go powoli, czujc skurcze jego mini, jego gorc krew na swych
doniach, a w kocu dotary do gwnego organu. Wepchny ostrze gbiej, jednym ruchem,
i trzymay je tak, dopki serce nie przestao bi.
Mczyzna zmar szybko, wydychajc bbelki powietrza zmieszanego z krwi i
proszc Boga, by przyj go do swego krlestwa.
Beatriz upada na kolana, wzniosa ramiona do gry i spojrzaa w jaki nieokrelony
punkt. Amalia natychmiast podya za ni.
- Matko, pomciam twoj mier! Ojcze, ofiaruj ci to ycie jako zapat za jego
zdrad! Wadco ciemnoci, spenia si twoja wola i nasze serca raduj si z tego. Matko i
ojcze, na wasz pamitk zo wam kolejn ofiar: Faustin. Przyczynia si do waszej
mierci i nie mog pozwoli, by nadal yo w niej zo. Wyzwol j od niego poprzez mier, z
pomoc witego Bartomieja.

Pozbyy si ciaa, wpychajc je z ogromnym wysikiem do beczki, w ktrej na


szczcie prawie nie byo ju wina.
Uzgodniy, e nastpnego dnia Amalia poprosi dwch sucych o pomoc, by
przewie j powozem i pozby si jej w jakim zacisznym punkcie rzeki Manzanares, pod
pretekstem, e trunek skwania. Za pomoc szmat i wody pozbyy si wszelkich ladw
krwi, ktre zdoay odnale. Same rwnie si wytary. Razem z ciaem wepchny do
beczki wszystko, co mogoby przypomina o zajciu, po czym upewniy si, e jest dobrze
zamknita.

- Jestem z ciebie bardzo dumna, Amalio. Kiedy twoje rce si poruszay, czuam,
jakby naleay do mnie, a gdy przeszywaa go wzrokiem na wskro, widziaam w twych
oczach siebie. Zdoaymy uwolni wiat od aosnego osobnika. Jak si czujesz?
- Nie mog zapomnie, co pani zrobi mj ojciec. Tyle wam zawdziczam, e gdyby
mnie pani poprosia, zrobiabym to samo jeszcze sto razy. - Cyganka pogadzia Beatriz,
usuwajc z jej czoa resztki zaschnitej krwi. - Musz jednak przyzna, e cho z pocztku
kierowao mn posuszestwo, to nie jest ju ono jedynym motywem, ktry rzdzi moj wol.
Teraz moje oddanie temu piknemu i szlachetnemu aktowi zemsty jest racjonalne,
bezgraniczne i przyznaj, e take rozkoszne. Zrobi wszystko, czego pani ode mnie zada.
- Ciesz si, e tak mwisz. Pamitasz ten obrazek, ktry maluj od jakiego czasu,
prawda?
- Mczestwo witej Justyny takie samo, jak mier pani matki - odpara Amalia.
- Chc przey to jeszcze raz. Jutro wieczorem zoymy wizyt mej przybranej matce.
Ze wszystkich katw, ktrzy mieli udzia w tej zbrodni, nadaam twarze ju dwm: szlachcie
- poprzez hrabin de Valmojada, za jej bezporednie poparcie dla przeladowa masonerii,
ktre doprowadziy do zatrzymania mego ojca, oraz Parejasowi - za jego donosicielstwo i
przynaleno do Kocioa, kolejnej instytucji, ktra przyczynia si do dekretu o zakazie.
Musz namalowa jeszcze tylko jedn twarz: t, ktra reprezentuje udzia wadzy,
rzdu, wpyww Ensenady. I musi to by twarz Faustiny, faszywej matki, jak od tamtej
pory miaam, tej samej, ktra - jak wanie si dowiedziaam - doprowadzia do donosu na
mego ojca; ktra bya obecna tamtej nocy u boku Somodevilli. - Beatriz wykonaa ruch, jakby
wbijaa sobie sztylet w pier. - Zginie tak samo jak moja matka i jak wita Justyna.

- Sdzilimy, e po zatrzymaniu i mierci masonw oraz ujciu obu Cyganw owa


seria wstrzsajcych morderstw dobiegnie koca, lecz niestety to nowe zajcie dowodzi, jak
bardzo bylimy w bdzie.
Trvelez przyglda si w osupieniu wntrzu baryki na wino, ktra wypyna na
brzeg w zakolu rzeki Manzanares. Bya z nim take Maria Emilia, ktrej towarzyszy w
zwyczajowym spacerze po Recoletos, kiedy zawiadomiono go o znalezisku.
- Thomasa Berryego zatrzymalimy niecay tydzie temu - powiedzia, przypatrujc
si ciau uwaniej - a sdzc po stanie, ten czowiek zmar w cigu ostatnich dwudziestu
czterech godzin.

Rozkaza podwadnym, by wyjli zwoki z beczki. Ci we trjk ostronie pocignli


ofiar za ramiona, by wyzwoli j z drewnianego wizienia. Ciao napczniao i wypychao
cianki tak bardzo, e znacznie utrudniao to ca operacj.
Po wielu wysikach pojawi si nagi czowiek z ranami na caym ciele i jeszcze jedn,
mierteln, na wysokoci serca. Brud i opuchlizna na twarzy sprawiay, e jeszcze trudniej
byo go rozpozna, lecz mimo wszystko twarz ta nie bya Trvelezowi obca.
- Nie patrz na to, kochana wyglda potwornie!
Maria Emilia nie usuchaa go i utkwia wzrok w ranach na gowie zmarego.
- Joaqunie, zwrcie uwag na jego czoo albo na sposb, w jaki rozcili mu wargi?
Wyglda, jakby chcieli narysowa na nim...
- Krzy, tak - wszed jej w sowo Trvelez. - Odwrcony krzy. Ten sam symbol,
ktry widnia na doniach hrabiny de Valmojada.
- A raczej wiele krzyy. Spjrz na jego stopy, pier, ramiona. Rany s nieco zatarte od
brudu, ale mam wraenie, e wszystkie maj ten sam ksztat.
Trvelez wysa jednego z onierzy, by przynis wiadro wody z rzeki.
Za pomoc kija odwrci donie nieboszczyka. Po ich wewntrznych stronach odkryli
kolejne dwa krzye.
Maria Emilia przypomniaa sobie rozmow, ktr odbya z Beatriz na cmentarzu,
podczas pogrzebu hrabiny de Valmojada.
- Teraz, kiedy o tym myl, nie powiedziaam ci w kocu o dziwnej uwadze, ktr
poczynia niedawno Beatriz. Po zatrzymaniu masonw mylaam, e wszystko skoczone i e
nie ma to ju znaczenia, lecz teraz...
- Co masz na myli?
Oblali ciao wod, ktr przynis onierz, i odsonio si sze kolejnych naci.
- Syszae kiedy o krzyu witego Bartomieja?
- Nie. Ale co to ma wsplnego z Beatriz?
- Podobno aposto Bartomiej zosta ukrzyowany gow w d, a take obdarty ze
skry. To wanie ona mi o tym powiedziaa, kiedy jeszcze zastanawialimy si nad
znaczeniem krzyy u hrabiny. Przeczytaa podobno w jakiej ksice, e w pierwszych
wiekach chrzecijastwa niektrzy ludzie znaczyli sobie takie krzye na doniach, jakby byy
talizmanami, wierzc, e maj one jak moc, ktra odpdza diaba.
Suchajc jej, Joaqun wyla troch wicej wody na gow zmarego. Spod bota
wyoniy si rysy, a wtedy natychmiast rozpoznali twarz ofiary.

- To to ojciec Parejas, kapelan hrabiw de Benavente! - wykrzykn ze zdumieniem


sdzia. - Znasz go?
- Przywitaam si z nim ledwie trzy czy cztery razy - odpara Maria Emilia - ale
przywodzi mi to na myl rozmow z Ensenada, ktra go dotyczya. Ot powiedzia mi on, e
to wanie Parejas podpisa przed witym Oficjum donos na jego pokojowca i zarazem ojca
Beatriz, Antonia Rosillna, oskaronego potem o przynaleno do masonerii. Joaqunie,
chyba istnieje moliwo, e mamy do czynienia z kolejn masosk zemst.
Nie powiedziaa tego na gos, lecz wydao jej si niepokojce, e imi Beatriz ju po
raz drugi pojawio si w tej rozmowie.
- Co to wszystko moe znaczy, skoro wiemy, e tamci dwaj masoni nie mog by
sprawcami tej zbrodni? - zastanowia si. Rwnie Trvelez nie przestawa zadawa sobie
tego pytania, od kiedy zawiadomiono go o odkryciu.
- Moe jest jeszcze jaki trzeci albo nawet kto wicej. Mwi tak, bo po aresztowaniu
Thomas Berry przyzna si do wszystkich zabjstw, poza zabjstwem hrabiny de Valmojada.
W zeznaniu poda wiele szczegw na tyle licznych i konkretnych, e nie byo adnych
wtpliwoci co do jego winy. Wyglda jednak na to, e nie kama, kiedy zapewnia mnie, e
nie bra udziau w tamtym morderstwie.
- Chcesz powiedzie, e moemy mie do czynienia z inn grup, ktra dziaaa
jednoczenie?
- To moliwe, Mario. Wida do podobiestw midzy t zbrodni i zabjstwem,
ktre j poprzedzio. Jeli dobrze si zastanowi, te dziwne krzye nie pojawiy si we
wczeniejszych morderstwach, i adna z tych dwch ofiar nie jest okaleczona, w odrnieniu
od wszystkich pozostaych. Myl, e chodzi o kolejn szajk masonw, ktra dziaa w inny
sposb, lecz w tym samym celu: zabi tych, ktrzy ich przeladowali - jak w przypadku ojca
Parejasa - albo ktrzy przyczynili si do zakazu ich dziaalnoci i pniej ich szpiegowali, jak
to byo z hrabi de Valmojada, ktremu odebrali on.
- Powinnimy uda si do Francisca i Faustiny i powiadomi ich, co si stao z ich
kapanem.
- Masz racj. Zaczekaj na mnie w powozie. Zanim odjedziemy, musz omwi
ostatnie szczegy z moimi ludmi.

Maria Emilia wspia si po zboczu, ktre dzielio j od karocy, i wsiada do rodka.


Zamkna oczy, by przemyle zdarzenia. Za spraw niepokojcego przypadku przypomniaa

sobie nag mier swego przybranego syna Braulia oraz niepowstrzymane pragnienie
zemsty, jakie wtedy poczua.
Caymi dniami leaa na ou, a jedyn jej myl i pragnieniem, ktre dawao
jakkolwiek pociech, bya ch umiercenia sprawcw. W swojej wyobrani poddawaa ich
potwornym torturom, rozkoszujc si powoln agoni, upajajc si ich blem. W gruncie
rzeczy podczas tamtych dugich dni aowaa, e obrazy te istniej tylko w jej umyle, e nie
moga rzeczywicie pozna prawdziwego smaku zemsty.
Nie mino pi minut, zanim powrci Joaqun. Natychmiast wyda rozkaz, by
zawieziono ich do paacu hrabiostwa de Benavente.
Mara Emilia nadal pogrona bya w swych rozmylaniach. Gdy j zagadn, odpara
enigmatycznym pytaniem:
- Czym jest dla ciebie zemsta?
Zaskoczony Trvelez pomyla, e niedawny widok nazbyt ni wstrzsn.
- Z reakcj na bolesne zdarzenie? - zaproponowa.
- Nie odpowiadaj mi pytaniem na pytanie. Mylisz, e tylko tyle?
- Chyba tak. A co ty sdzisz?
- e jest to najbardziej wyjtkowy i najgorszy rodzaj energii ze wszystkich, jakie
czowiek jest w stanie wytworzy. Przeyam to po mierci Braulia i mog ci zapewni, e to
uczucie pochania ze szcztem. To najgorsza wymwka, jak dysponuj ludzie, by popenia
najstraszniejsze czyny. Jest cakowitym przeciwiestwem mioci. Ma w sobie t sam moc i
intensywno, lecz co innego stanowi dla niej pierwszy impuls. Dochodz do wniosku, e
zemsta jest najdoskonalszym obrazem za, tak jak mio jest najdoskonalszym obrazem
dobra.
- Rozumiem ci, ale nie wiem, do czego zmierzasz - powiedzia Joaqun, usiujc
poj jej rozwaania.
- Do kluczowego skojarzenia. Pragnienie, by wasnymi rkami zada mier tym,
ktrzy pozbawili ycia mojego syna i zniszczyli moje wasne, stao si w ktrym momencie
tak silne, e nie zrobiam tego wycznie z braku okazji.
- W podobnych przypadkach czowiek zwykle czuje taki bl, gniew spowodowany
bezkarnoci tego czynu... wiadomo, e nie mona si cofn w czasie...
- To te, Joaqunie, lecz jest co wicej. Poprzez zemst wchodzi w ciebie zo i
zaczyna nad tob panowa. Dla niego jest to tchnienie ycia, ostateczna racja jego istnienia.
Diabe rozpocz sw egzystencj od sprzeciwienia si woli Boga, w zemcie za wygnanie z
nieba. Tak napisano w Pimie witym. Sdz, e jeli ta nikczemna istota rzeczywicie

istnieje, to ucielenia si w kadym czowieku, kiedy daje si on upoi tego rodzaju


uczuciom. Zo jest ostatecznym sprawc tej straszliwej energii, si, ktra przewaa nad
ludzk wol. Spojrzaa na niego gboko, z uczuciem.
- To wanie dziao si ze mnaj nie byam w stanie pozna samej siebie. Zo okryo
mnie swoim cieniem i nie potrafiam doby ze swego serca jekiegokolwiek szlachetnego
uczucia, gdy ono mi na to nie pozwalao.
- Czyli podsumowujc, chcesz powiedzie, e oba te morderstwa zostay popenione
przez ludzi optanych przez diaba? Chcesz znale jakie wytumaczenie dla ich
barbarzystwa?
- Nie tylko, ale czciowo tak. - Chwycia go za rce i przyoya je do swoich
policzkw w zayym gecie, pragnc, by j zrozumia. - Znamy ju gwn racj, ktra
pchna mordercw do popenienia tamtych wczeniejszych zbrodni: zemsta. Wybrali ludzi,
ktrych uznali za winnych zniszczenia ich bractwa. Dowodem ich perwersji za, ich
owadnicia przez szatana, byo uycie rnych satanistycznych symboli. Lecz ta sprawa jest
ju zamknita. Teraz musimy odkry, kto stoi za dwoma ostatnimi morderstwami, albo
jeszcze lepiej, kto mg zebra w sobie dostatecznie wielk potrzeb zemsty, by je popeni.
- Wic moja teoria o kolejnej szajce masonw doskonale do tego pasuje.
- Powiesz pewnie, e jestem szalona, ale obawiam si, e nie. Wanie zrozumiaam,
kto moe by prawdziwym sprawc, i wierz mi, e chciaabym si myli... - Obja go,
pragnc jego opieki, jego ochrony.
- Kogo masz na myli, Mario Emilio?
- Beatriz... - Spojrzaa na niego, przeraona okruciestwem wasnych sw.
- Mam wraenie, e le si czujesz. Chyba to, co dzi widziaa, zbytnio tob
wstrzsno... - Trvelez pogaska j z trosk.
- To nieprawda. Czuj si zupenie dobrze. Zastanw si przez chwil: czy nie ty sam
zdefiniowae wanie zemst jako z reakcj na bolesne zdarzenie? - Zamilka na chwil. Beatriz przecierpiaa w swoim krtkim yciu tyle nieszcz, e mogo j to skrzywi.
Pamitasz, jak niewielkie wraenie zrobia na niej mier ma? Jej reakcja przypominaa
raczej rado. Nigdy nie przyszo ci do gowy, e moga mie w tym udzia? Bo mnie
owszem, cho z oczywistych powodw to ukrywaam. Czy teraz wydaje ci si to bardziej
prawdopodobne?
- Moe. Gwatowna utrata rodzicw moga mocno ni wstrzsn.
- Patrze na mier matki w wieku jedenastu lat!
- A potem jeszcze to, co spotkao Braulia... - pocign Joaqun.

- Mojego Braulia... - Oczy Marii Emilii zaczerwieniy si z alu. - I stracia te swoje


dziecko. Jakie jeszcze nieszczcia mogyby j spotka, Joaqunie?
- Zgadzam si, e jej ycie byo ze wszech miar dramatyczne, lecz eby robi z niej
morderczyni...
- Czy to nie ojciec Parejas zoy donos na jej ojca?
- Oczywicie, ju o tym mwilimy.
- I czy jezuita Castro nie by rwnie obecny tamtej nocy?
- Owszem, lecz do tamtego zabjstwa przyznali si ju masoni.
- A krzye witego Bartomieja? To ona wskazaa mi ich znaczenie.
- To tylko domys, Mario. Ty rwnie zastanawiaa si nad symbolami z tamtych
zabjstw, a nawet nadaa im znaczenie, ktre potem okazao si waciwe, jednak nie
uczynio ci to morderczyni.
- Pamitasz, jak zgina jej matka?
- Zdaje mi si, e w nieszczliwym wypadku. Jeden z inkwizytorw szarpa si z ni i
przypadkowo dg j sztyletem, ktry tragicznym zbiegiem okolicznoci trafi w serce.
- Czy z hrabin de Valmojada nie byo tak samo? A teraz z ksidzem Parejas?
- Na pewno, i cho przyznaj, e zbienoci s due, to trudno mi uwierzy, e
mogaby to by prawda.
- Wyobra sobie, co czuj ja, ktra uwaam si nie tylko za jej przyjacik, lecz
niemal drug matk.
Kiedy znaleli si jakie sto metrw od paacu hrabiw de Benavente, zmienili temat i
zaczli zastanawia si, jak przekaza przyjacioom wieci o smutnym zdarzeniu, ktrego
bohaterem by ich kapelan.
Hrabia przyj ich na schodach, ktre prowadziy do domu, z widocznymi oznakami
zmczenia na twarzy. Najpierw odpowiedzia na ich pytania o Faustin, wyraajc przy tym
niepokj z powodu oglnego pogorszenia jej stanu, tak duchowego, jak fizycznego.
- Ten koszmar, przez ktry musiaa przej, zdoa pokona jej wrodzon si. Wedle
tego, co mi opowiadaa, baa si wtedy tak bardzo, e wrcz pragna szybkiej mierci. Co
noc miewa potworne koszmary, ktre nie pozwalaj jej wypoczywa - ani mnie. Budzi si po
pi i sze razy, caa przeraona i spocona. Lecz jeszcze bardziej martwi mnie jej rany,
zwaszcza te na rkach: wygldaj okropnie, poczerniay i wydzielaj silny, nieprzyjemny
odr. Lekarz mwi, e jeli nie zdoa szybko zatrzyma infekcji, bdzie musia amputowa jej
donie. Co za nieszczcie!

- Przykro mi, e przynosz kolejn z wiadomo, ktra tob wstrznie, Francisco powiedzia Trvelez.
- Co jeszcze moe nas spotka? - Hrabia popatrzy na niego smutno, niezdolny do
ukrycia minorowego nastroju.
- Dzi rano znaleziono zabitego ojca Parejasa.
- Sucham? - Francisco usiad w fotelu, wstrznity wieciami. - To niemoliwe...
- Jak na razie wiemy jedynie, e zanim go zabili, zadali mu niezliczone rany na caym
ciele. Nie mam pojcia, kto mg popeni tak potworno. Rozumiesz, jakie to
skomplikowane, skoro ledztwo w sprawie poprzednich zbrodni zostao zakoczone i jeden z
masonw nie yje, drugi jest w wizieniu, a obaj Cyganie znajduj si w bezpiecznym
miejscu.
- Boe wity, nie wiem, jak ja to powiem Faustinie: ona go uwielbiaa.
W oczach hrabiego pojawio si nieznone napicie. Trvelez sprbowa pokrzepi
przyjaciela, klepic go z trosk w przygarbione plecy.
- Pamitasz te dziwne symbole, ktre pojawiy si na doniach hrabiny de Valmojada?
- Mczyzna kiwn gow. - No wic pojawiy si rwnie na rkach twojego ksidza, a
take w jakich pitnastu innych miejscach na jego ciele.
- Kilka dni temu - wtrcia Maria Emilia - twoja crka Beatriz powiedziaa mi, e
mog to by krzye witego Bartomieja: bardzo stary symbol, ktrego podobno uywali
pierwsi chrzecijanie, by ochroni si przed szatanem...
- Kiedy ci o tym mwia? - Z jakiego powodu Francisco przypomnia sobie bandae,
ktre pokryway donie dziewczyny tego dnia, kiedy uratowali Faustin.
- Podczas pogrzebu hrabiny de Valmojada...
- A kiedy ostatnio widziaa Beatriz? - Przypomnia sobie rwnie dwuznaczn
odpowied crki, kiedy o nie spyta.
- Wanie wtedy - Maria Emilia dobrze znaa Francisca i wiedziaa, e co mu chodzi
po gowie. - Zauwaye w niej co, co zwrcio twoj uwag?
- Tak. Jej donie.
- Co z nimi? - spyta Trevelez.
- Tego dnia, kiedy uwolnilicie Faustin, miaa je zabandaowane, a gdy spytaem o
przyczyn, odpara, ebym si nie przejmowa. Nie mogem jednak zrozumie tego, co
powiedziaa potem: e chce si ochroni.
- Czy moga ukrywa te same krzye, o ktrych mwia? - spytaa go poruszona Maria
Emilia.

- Nie wiem, ale dzi ju ich nie miaa. Zwrciem na to uwag, kiedy przysza.
- Bya u was?
Mari Emili przeszy strach.
- Jeszcze tu jest. U swojej matki, w towarzystwie tej sucej, ktr tak ceni.
- Na Boga, Francisco, chodmy do nich natychmiast! - Kobieta podniosa si
gwatownie.
- Ale co si dzieje? Nie rozumiem was...
- Najlepiej bdzie, jeli z ni porozmawiamy - przerwa Trvelez. - Moe doj do
czego strasznego.
We trjk wbiegli po schodach do sypialni Faustiny. Trvelez, ktry poda przodem,
modli si, by ich podejrzenia okazay si bezpodstawne.
Drzwi byy zamknite od rodka. Zawoali kilka razy, ale nie otrzymali adnej
odpowiedzi. Trvelez rozkaza pozostaej dwjce si odsun, po czym sprbowa je
wyway. Bez powodzenia. Poprosi o pomoc Franscisca, a w kocu przy trzecim podejciu
im si udao. Wpadli do pokoju, po czym zaniemwili na widok odgrywajcej si w nim
sceny.
- Nie ruszajcie si stamtd albo j zabij!
Gos nalea do Beatriz. Klczaa na ku za plecami pobladej Faustiny i trzymaa
przy jej piersiach sztylet. U jej boku znajdowaa si Amalia z drugim maym sztylecikiem, za
pomoc ktrego krelia na skrze hrabiny krzy.
- Beatriz! - krzykn jej ojciec z wciekoci i bez wahania podszed bliej.
- Ojcze, jeli zrobisz jeszcze jeden krok, wbij jej ten sztylet. Nie pozwol, eby
ktokolwiek przeszkodzi w spenieniu mego przeznaczenia.
cisna sztylet i cienki strumyczek krwi zacz wycieka z miejsca, w ktrym czubek
stali dotyka skry Faustiny.
- Pozwlcie jej to zrobi! - hrabina odwrcia gow, by odszuka zimne spojrzenie
Beatriz. - Jeli to ci uszczliwi, zabij mnie, moje kochanie. - Woln doni chwycia pi
Beatriz i pchna j ku sobie.
- Jeszcze nie teraz... - odpara tamta. - Najpierw chc, by mnie wysuchaa, ty i wy
wszyscy, aby ostatnie sowa, ktre usyszysz w tym yciu, naleay do mnie.
- Nie pozwol na dalszy rozlew krwi - przerwa jej Trvelez, uznajc, e Faustina
musi pozna prawdziwe oblicze swej crki. - Nie wystarczyo ci to, co zrobia z ojcem
Parejasam, Beatriz? Albo z hrabin de Valmojada? - Chcia zmusi dziewczyn, by zacza o

tym mwi, gdy wszystko, co odwrcioby na par sekund jej uwag, mogo da mu szans,
by rzuci si na ni i przeszkodzi w zbrodniczych zamiarach.
- Co si stao z ojcem Parejasem? - spytaa Faustina. Teraz bolay j nie tylko rany,
ktre wanie zadaa jej Amalia na rkach, nogach i ramionach. Bolao j rwnie serce.
Wstrzsno ni to, co stao si z jej crk.
- Zabiymy go wsplnie. - Beatriz spojrzaa z dum na Amali. - By po prostu
nieczystym szczurem, ktry moe by jedynie wdziczny, gdy dziki tym krzyom pan
ciemnoci go opuci. Otrzyma tchnienie szczcia, jak to si stao rwnie ze mn. Pokazaa im blizny w formie krzya na swych doniach i zwrcia si do Faustiny. - To ty
doprowadzia do mierci mej prawdziwej matki, Justiny. Pamitam, jak wesza do pokoju
moich rodzicw, gdy przyciskaam j do siebie, sdzc, e w ten sposb ycie jej nie opuci.
Lecz nie udao mi si, a kiedy w jej niewidzcym spojrzeniu ujrzaam mier, przysigam jej,
e ktrego dnia kto za to zapaci, i to wanie si dzi stanie. Wczoraj odpaciam ojcu
Parejasowi, a kilka dni wczeniej hrabinie de Valmojada, ktra tak jak ty doprowadzia wraz z
mem do przeladowa masonw, przez co mj ojciec zosta aresztowany i umar.
- Creczko moja, wiesz, e ci kochamy. Zapewniam ci, e kadego dnia nienawidz
si za to, co tam si stao - wyznaa jej Faustina - i e prbowaam wynagrodzi ci to ca
swoj mioci. Jeste chora, mj skarbie, pozwl sobie pomc.
Amalia zauwaya dziwny ruch Treveleza i poja jego zamiary. Zdecydowanym
ruchem skierowaa n w oko Faustiny, dajc do zrozumienia, co si stanie, jeli sdzia ruszy
si z miejsca.
- Gdzie bya ta mio, kiedy zabia moj przyszo u boku Braulia i uoya inn, z
ksiciem de Llanes?
- To byo dla twojego dobra - przerwa jej Francisco, ktry wrcz wychodzi z siebie
ze strachu na widok tej niewiarygodnej sceny.
- Niczego nie wiecie o tym, co dobre, a co ze. A ja wiem, on mnie tego nauczy.
- Kto? - spytaa j Maria Emilia.
- Ten, ktry jest mroczny, przeklty, ktry dziaa w nas wszystkich od pocztku
czasw, ktry karmi mnie, od kiedy straciam rodzicw. Dziki jego natchnieniu nauczyam
si wszystko rozumie, pojam, e z mych cierpie wydobd szczcie, a z blu ostateczny sens mego istnienia. Nie macie nawet pojcia, jaka to rado, kiedy widzi si
wyranie, co trzeba uczyni. Nauczyam si, e zemsta to najczystsze z uczu, e oczyszcza
serce z innych, prostszych i gupich emocji, ktre wam wydaj si najwaniejsze.

Jej spojrzenie wydawao si odlege, zahipnotyzowane. Patrzya na nich, jakby bya


obca, jakby bya optana.
- Jeste szalona - stwierdzi Francisco, wstrznity blunierstwami, ktre wychodziy
z jej ust.
- Nieprawda, ja tylko oddaj si wolno swemu przeznaczeniu. Zaraz to zrozumiesz. Spojrzaa na swoj suc. - Amalio, nadszed czas, by zobaczyli obraz.
Dziewczyna odesza od oa i wycigna z torby ptno, ktre nastpnie wszystkim
pokazaa.
Ku swemu zaskoczeniu ujrzeli, e byy na nim namalowane twarze ojca Parejasa,
jezuity Castro oraz hrabiny de Valmojada. Na rodku klczaa kobieta z obliczem Faustiny, z
ostrzem sztyletu w piersiach. Za jej plecami za staa posta, ktra przypominaa Beatriz.
Podobiestwo obrazu ze scen, ktr wanie ogldali, byo rwnie zaskakujce, co
niepokojce.
- Ktrego dnia zobaczyam obraz podobny do tego, namalowany przez Paola
Veronese. Zrozumiaam, co powinno by jedynym deniem mego ycia: ukoi si zemst. Beatriz mwia powoli, lecz bez wahania. - Orygina przedstawia mczestwo witej
Justyny. To ona znajduje si na nim w centrum, podczas gdy pi pozostaych postaci oglda
jej mier z minami penymi pogardy bez ladu wspczucia. Dwie po kadej stronie, ostatnia
za wbija Justynie sztylet, ktry jest narzdziem jej mierci. Gdy zdaam sobie spraw, e
wita nosia takie samo imi jak moja matka i e zgina w ten sam sposb, byo to tak,
jakbym znalaza si przed obrazem, ktry ujrzaam tamtej fatalnej nocy w domu markiza de la
Ensenada. Od tamtej pory zaczam kopiowa to malowido, lecz z innymi twarzami:
twarzami ludzi, ktrzy przyczynili si do mierci mej matki, i na ktrych postanowiam
zemci si w jej imi. Dzi obraz ten znowu stanie si rzeczywistoci.
Trvelez pomyla, e innej szansy nie bd mieli. Amalia odwrcia si od nich, by
schowa obraz do futerau, Beatriz za zdawaa si skupia na czym innym. Da znak
hrabiemu i w jednej sekundzie rzucili si na obie kobiety.
Joaqun skierowa si w stron Beatriz i zdoa akurat powstrzyma jej rk, zanim
zadaa cios Faustinie. Maria Emilia chwycia przyjacik za ramiona i szarpaa ze wszystkich
si, dopki nie cigna jej na podog, z dala od zaartej walki, ktr toczyo tamtych dwoje.
Amalia z krzykiem usiowaa wyrwa si z elaznego uchwytu hrabiego, ktry
przyciska j do podogi. Pozbawiona noa, ktry wpad w rce Francisca, uya jako broni
paznokci, posugujc si nimi z gwatownoci dzikiego zwierzcia, a w kocu otrzymaa
silny cios w skro i pada bez czucia.

Trvelez tarza si z Beatriz po ku, nie tracc z oczu ostrego sztyletu, ktry
dziewczyna wci trzymaa w rkach. W chwili jego nieuwagi zdoaa wbi mu go w udo z
tak si, e Trvelez odruchowo krzykn z blu i puci jej ramiona. Dwoma pewnymi
ruchami Beatriz zrania go jeszcze w rami i niemal dosiga szyi.
Trvelez krwawi obficie z obu ran, lecz nie wygldao na to, by zamierza
zrezygnowa z walki. Z wikszym zapaem ni ostronoci rzuci si na dziewczyn od
nowa, zdecydowany za wszelk cen j obezwadni. Beatriz ruszaa si z wiksz
zrcznoci i szybciej; zdoaa ci go jeszcze w podbrzusze, a take w plecy.
Maria Emilia i Faustina przyglday si tej rzezi ze zami, skamieniae z przeraenia.
Beatriz jakby stracia rozum, popada w stan nieopanowanego szalestwa.
Z okrutnym umiechem spojrzaa przelotnie na obie kobiety, nie przestajc zadawa
nowych ran Trvelezowi, ktry nie by ju w stanie opiera si przed spadajcymi na niego
ciosami.
Naraz Francisco rzuci si na crk i zdoa obezwadni j od tyu. cisn j
ramionami, unieruchamiajc jej rce, a tym samym take sztylet. Cho dziewczyna szarpaa
si z furi, sia hrabiego zdoaa j okiezna. Ostatim ruchem Beatriz wykrcia nadgarstek i
skierowaa ostrze stali we wasne serce.
Faustina krzykna, zdajc sobie spraw z jej intencji, lecz Francisco nie zorientowa
si, co miao to oznacza.
W sam por podbiega do nich Maria Emilia, chwycia rk Beatriz i odebraa jej
sztylet, ktry mia zakoczy ycie dziewczyny. Tym sposobem zdoaa przeszkodzi jej w
odmalowaniu na ich oczach ostatniego obrazu, ktrego widzami znowu byoby pi osb, jak
na malowidle Veronesa lub w scenie mierci jej matki.
Beatriz wydaa z siebie wrzask furii i gbokiego blu, zamana udaremnieniem
zemsty na Faustinie i na sobie samej, gdy tak to postrzegaa: uwaaa, e jest zwizana
przeznaczeniem z losem swej matki.
Wyzwolona ju z ramion przybranego ojca, rzucia si z kaniem na ko.
Faustina podesza do crki i obja j mocno. Wrd ez wybaczya jej cae zo, jakie
Beatriz wyrzdzia, i caowaa j nieustannie, by zmikczy twardo jej serca, by stopi
okruciestwo, ktre zapanowao nad jej dusz.
Nieczua na jej sodycz Beatriz szepna do niej bezlitonie:
- Przysigam, e ktrego dnia twoja krew zapaci za mj bl.

Klasztor Wglarnia. Madryt Rok 1751

12 grudnia
- Jak mwiam, Beatriz wydaje si oswaja z naszym witym domem. Nie
zapominamy jednak o waszych zaleceniach i nadal trzymamy j w odosobnieniu, bez adnego
kontaktu z pozostaymi siostrami. Nie dopuszczamy do niej adnego przedmiotu, za pomoc
ktrego mogaby zrobi sobie krzywd, ale skuta jest ju tylko podczas spacerw. Uznaymy
te rodki bezpieczestwa za konieczne, by nie dopuci do powtrzenia tamtych brutalnych
incydentw, ktre miay miejsce po jej przybyciu, kiedy to zrania jedn z sistr w rk
podczas posiku w refektarzu. Poza tymi ograniczeniami prosz mi wierzy, e robimy
wszystko, by byo jej wrd nas dobrze. W tym tygodniu udostpniymy jej nowe ksiki, bo
zdaje si wrcz je poera. Daymy jej rwnie tamte obrazki, ktre panie nam przyniosy
podczas poprzedniej wizyty.
Przeoona patrzya z najgbszym wspczuciem na smutn twarz piknej hrabiny de
Benavente oraz jej przyjaciki Marii Emilii Salvadores, ktre - jak w kady wtorek i
czwartek od dwch miesicy - przybyy, by dowiedzie si o stan Beatriz.
- Trudno mi sobie wyobrazi, jak istota tak krucha i delikatna moga popeni tak
straszne czyny. - Zaawansowany wiek siostry Begonii oraz jej kontemplacyjna natura
uczyniy z niej kobiet pen sodyczy i dobroci, niezdoln do pojcia takiego za.
- Dzisiaj upywa pi lat od mierci jej matki, kiedy zaczo si jej szalestwo. Pyta
czasem o mnie? - chciaa wiedzie Faustina. Wci nie do koca rozumiaa, a tym bardziej
nie moga si pogodzi z umysowymi zaburzeniami crki, a cho ta separacja bya
konieczna, to niemono pomocy Beatriz rozdzieraa jej serce. Hrabina wolaa nie pamita
o tym, e dziewczyna niemal j zabia i grozia, i uczyni to w przyszoci. Mio
przezwyciya wszelk uraz.
- Przykro mi to mwi, ale nie. Ledwo co si odzywa, a kiedy ju to robi, wspomina
tylko o Amalii, jak mwiam przy poprzednich okazjach.
Maria Emilia spojrzaa z przygnbieniem na Faustin. Uja jej do, by pocieszy
przyjacik w smutku.
Amali spotka gorszy los ni Beatriz. Zamknito j w wizieniu, jak jej ojca oraz
wuja, i staa si jedyn oskaron o morderstwo hrabiny de Valmojada oraz ojca Parejasa.
Wpywy markiza de la Ensenada i dziaania ozdrowiaego Treveleza nie rozcigny si na
Cygank; obchodzio ich tylko uratowanie Beatriz. Jej pogorszony stan psychiczny zwalnia
j z wszelkiej odpowiedzialnoci za zabjstwa. Zalecono jedynie prewencyjne odosobnienie
w klasztorze, w nadziei na przysze ozdrowienie.

- Mogybymy j zobaczy? - spytaa Faustina, pewna, e otrzyma odpowied


negatywn.
- Wiecie panie, e to niedozwolone, ale tak wam wspczuj, e zabior was dzi do
jej celi: bdziecie mogy zobaczy j przez okienko.
- Jest matka taka dobra... - Faustina umiechna si z wdzicznoci.
- Dzikujemy - dodaa Maria Emilia.
Ruszyy przed siebie. Rany na rkach i nogach Faustiny zaczynay si goi, lecz
hrabina wci musiaa podpiera si lask przy chodzeniu. Kiedy szy przez kruganki i
dugie korytarze, ktre prowadziy do celi Beatriz w klauzurze, siostra Begonia objaniaa im,
czym zajmowa si klasztor, ktry - jak tyle innych - utrzymywa si z datkw oraz pracy
swych mieszkanek. W tym przypadku chodzio o doskona cukierni, sync w caym
Madrycie. Przeoona obiecaa da im paczk wyrobw na sprbowanie, kiedy zakocz
wizyt, na co kobiety z radoci przystay, bardziej przez wzgld na dobro zakonnicy ni z
ochoty na sodycze; nic nie mogoby osodzi im goryczy.
Faustina nie potrafia znale odpowiedzi na niewyjanion przemian crki. Jej
wasna dobro nie pozwalaa jej zrozumie, w jaki sposb dziewczyna moga z zimn krwi
zabi dwie znane sobie osoby, nie okazujc potem adnych wyrzutw sumienia. Usiowaa
nawet zada mier przybranej matce. Hrabina rozmawiaa o tym z Mari Emili, lecz nie
zdoaa poj rozumowania Beatriz. Cho przyjacika tumaczya jej nikczemny wpyw, jaki
wywiera na ludzk wol uczucie tak potne jak ch zemsty (ktra bez wtpienia do gbi
przenikna dusz dziewczyny i ktr Maria rozpoznaa take u siebie w najbardziej
krytycznych momentach niedalekiej przeszoci), to Faustina nadal nie pojmowaa
prawdziwego znaczenia jej sw.
Kilka tygodni wczeniej obie sprzeciwiy si odprawieniu nad Beatriz egzorcyzmw
przez krlewskiego spowiednika Ravaga i inkwizytora generalnego Pereza Prado. Upierali si
oni, e tylko rka szatana moga napeni dziewczyn tak niegodziwoci.
W caym emocjonalnym zamcie, ktrego dowiadczali wszyscy w tych dniach, jedna
tylko dobra nowina zdawaa si rekompensowa bolesne zdarzenia: Trvelez, ktry po
licznych ciosach zadanych rk Beatriz znalaz si na granicy mierci, zdoa wydobrze na
tyle, by poprosi Mari Emili o rk.
Faustina pomylaa, e mio zdoaa jednak przetrze sobie drog wrd caego za, i
cieszya si z tego, cho w jej sercu niewiele zostao miejsca na takie uczucia.

- ...a jak widzicie, w tym ostatnim korytarzu jest tylko dwoje drzwi: moje i Beatriz.
Teraz prosiabym, bycie panie zachoway cisz, eby nie zdaa sobie sprawy z waszej
obecnoci.
Siostra Begonia bardzo ostronie uchylia okienko, przez ktre mona byo zajrze do
wntrza celi.
Faustina nie zdoaa si opanowa i pospiesznie zajrzaa przez wsk szpar. Ujrzaa
Beatriz w zakonnym habicie, z dugimi wosami rozpuszczonymi, z twarz rozwietlon
promieniem soca, ktry wpada przez okno. Siedziaa na krzele, a przed sob miaa ptno,
ktrego hrabina nie bya w stanie zobaczy.
- Ona maluje... - szepna do pozostaych. - Moja maleka. Wydaje si taka
spokojna...
Beatriz nie zauwaya matki, lecz w tej wanie chwili bya ona obecna w jej mylach.
Pdzelek przelizgiwa si po powierzchni nowego obrazu, podobnego do tamtego, ktry
musiaa porzuci, nie skoczywszy go.
Suchaa piewu szczyga za oknem, a razem z nim tego przyjaznego gosu, ktry
mwi z jej wntrza o nowej misji: misji, ktra na zawsze uwolni j od cierpie.
Utkwia spojrzenie w twarzach postaci, ktre znajdoway si na obrazie. Ponownie
namalowaa hrabin de Valmojada, ojca Parejasa, jezuit Castro i siebie. A take Faustin,
ktra zajmowaa gwne miejsce: to, na ktrym u Veronesa znajdowaa si wita Justyna.
Tamtej fatalnej nocy, kiedy przyszli do domu markiza de la Ensenada po jej ojca, byo
tam obecnych pi osb, na jej za obrazie cznie z Faustina znajdowao si teraz sze.
Tylko trzy z nich zasmakoway aski mierci. Pozosta trjk czeka podobny los, gdy tylko
bdzie moga wyj z tego zamknicia.
w znajomy gos, jego gos, przemwi do niej jeszcze raz:
- Beatriz, nie mam imienia ani twarzy. Przychodz do ciebie jako twj pan. Musisz
mnie sucha i wypeni m wol. Jeli to uczynisz, zyskasz nieskoczony spokj, a twoje
serce na zawsze wypeni si szczciem. Ci ludzie, ktrych twarze wanie namalowaa i
ktre nie zostay jeszcze naznaczone krzyem witego Bartomieja, przynios ci najwiksz
ulg. Jeste moj posanniczk i jako tak obarczam ci misj odebrania im ycia, by przez
to ujrzaa swoje nieszczcie odkupionym.
Faustina, Maria Emilia i siostra Begonia usyszay straszny, niepojty krzyk, ktry
dobieg z pokoiku, mroc im krew w yach.
- To bdzie moja misja, kochany mj. Przysigam, e oddam swoje ycie tej jednej
sprawie. Zabij ich.

Podzikowania autora
Moja wdziczno naley si przede wszystkim oficjalnemu kronikarzowi miasta
Madrytu, don Jose del Corrala, ktrego wspaniaa ksika ycie codzienne w
osiemnastowiecznym Madrycie przydaa mojej opowieci kolorytu. Bogactwo zawartych
informacji i wietna proza czyni z niej obowizkow lektur dla kadego, kto pragnie
zgbi tajniki Madrytu epoki Burbonw.
Musz rwnie wspomnie o dogbnym studium Hiszpascy Cyganie dotyczcym
Cyganw w oglnoci, a szczeglnie ich sytuacji w XVIII wieku. Ksika ta wydana zostaa
przez wydawnictwo Castellote, a jej autork jest dona Maria Helena Sanchez. Bez jej
wyjtkowej analizy bardzo trudno byoby mi zrozumie, jak wyglday represje Cyganw za
rzdw Ferdynanda VI.
Rwnie cenne byy informacje o tym pasjonujcym okresie, ktre znalazem w
Hiszpanii wieku XVIII historyka Johna Lyncha, oraz w kompilacji esejw pod redakcj
Ricarda Garcii Carcela, Virginii Leon, Jaimego Tortelli, Llusa Roury i Bernarda Hernndeza
w ksice Historia Hiszpanii, wiek XVIII noszcej podtytu Hiszpania Burbonw, wydanej
przez wydawnictwo Ctedra.
Dzikuj wspaniaemu psychiatrze don Angelowi de Vicente za jego chtne i
cierpliwe objanienia na temat genezy i rozwoju psychozy oraz zachowa, ktrych mona si
spodziewa po cierpicych na ni ludziach. Jego dowiadczenie posuyo mi za pomoc w
nakreleniu zoonej osobowoci jednej z postaci w tej ksice.
Z powodu tajemnicy, ktra okrywa zazwyczaj masoskie rytuay, byem zmuszony
wyobrazi sobie ceremoni przyjcia czeladnika, opisan w drugim rozdziale powieci,
odwoujc si do rytuaw loy Thebah, ktrych opisy mona znale w Internecie. Daleko
mi do znajomoci tego stowarzyszenia od wewntrz, staraem si jednak opisa jego
skomplikowane rytuay w taki sposb, by przedstawi czytelnikowi scen, ktra jeli nawet
nie jest rzeczywista, to moe przypomina prawd.
Wreszcie musz odda hod wnikliwej pracy don Jos Luisa Gmeza Urdeza na
temat dziaa i zdarze, ktre miay miejsce midzy rokiem 1752 a 1763 w Domu
Miosierdzia w Saragossie, gdzie odgrywa si jedna ze scen powieci. Wykorzystaem czstk
podanych przez niego wyczerpujcych informacji, by uwiarygodni opis pewnych zaj, ktre
tam zawarem.
Wszyscy ci ludzie zdoali obudzi we mnie gbokie pragnienie zrozumienia
burzliwych wydarze wieku, ktry mia ogromny wpyw na przyszo Hiszpanii.

You might also like