Professional Documents
Culture Documents
Zaczam niewielk ksik autorstwa Dymitra W. Strandena, wydan w 1977 r. przez Wydawc
opszyc. Tekst podzielono na ponumerowane bloki, oddzielone podwjn lini. Pod kadym
blokiem umieszczono dotyczce go odnoniki (jeli istniej).
Pozycja ta zostaa take wydana w 1998 r. przez Wydawnictwo AKIA, ale nakad, o ile wiem, jest
ju wyczerpany. A oto nota z okadki tego wydania, ktr znalazem w internecie:
Dla nas, Europejczykw, abymy mogli si znale i skutecznie rozwiza stojce przed nami
problemy kulturalne, midzy innymi wane jest poznanie literackich pomnikw staroegipskiego
hermetyzmu i pniejszej hermetycznej literatury oraz wniknicie w zawarte tam nauki. W istocie
hermetyzm jest rdem, z ktrego my, Europejczycy, za porednictwem myli helleskiej
czerpalimy nasze najcenniejsze idee filozoficzne i religijne.
Nauka w miar swego rozwoju dostarcza wci nowych potwierdze prawdziwoci niektrych
gwnych zaoe wiatopogldu hermetycznego. Daje to podstaw do przypuszcze, e w
przyszoci oficjalna nauka i ezoteryka bd coraz bardziej si zbliay, a uczeni bd chtnie
korzysta z teorii okultystycznych, przynajmniej jako z hipotez roboczych.
By moe ju niedugo idee hermetyzmu stan si neutraln plaszczyzn porozumienia dla
niezgodnych, w chwili obecnej - religii i nauki.
===============================================
Dymitr W. Stranden
HERMETYZM
Tajemna filozofia Egipcjan
Tytu oryginau:
Giermietizm, jego proischodienije i osnownyje uczenija.
Wydawnictwo: A.I. Woroniec, 1914.
Przeoono z wydania drugiego Belgrad, 1937.
Na jzyk polski przeoy Marian Wasilewski.
Wydano w tzw. drugim obiegu (poza cenzur).
Wrocaw 1977
===============================================
SPIS TRECI
Cz pierwsza
Przedmowa
I. Pochodzenie hermetyzmu
II. Tablica Szmaragdowa Hermesa
Droga wtajemniczenia i symbolizm alchemiczny.
jest poprawne, obiektywne zrozumienie pniejszej historii rozwoju myli religijnej i filozoficznej
w Europie.
Autor nie usiowa wykaza si erudycj, lecz dy do moliwie prostego i plastycznego wykadu
podstawowych idei hermetyzmu, tym te wyjania si dobr rde z jakich skorzysta. W obecnych
czasach, gdy niewtpliwie zaczyna budzi si powane zainteresowanie teozofi i okultyzmem, by
moe bdzie przydatny ten krtki zarys staroytnego wiatopogldu okultystycznego, lecego u
podstaw caego pniejszego rozwoju zachodniego okultyzmu.
_________________________________
(1) Gerald Massey: The Book of the Beginnings; The Natural Genesis oraz Lectures.
-2===============================================
I
POCHODZENIE HERMETYZMU
Stosunkowo niedawno zaczlimy widzie histori rozwoju myli ludzkiej w mniej wicej
prawidowej perspektywie. Jeszcze niedawno na przykad, za kolebk myli filozoficznej uwaano
staroytn Grecj. W midzyczasie badania takich uczonych, jak Maks Mueller, Garbe, Tyboy, a
szczeglnie Deussen, wykazali, e na dugo przed powstaniem myli filozoficznej w staroytnej
Helladzie, Hindusi dysponowali szczegowo opracowanymi systemami filozoficznymi, ktre pod
wzgldem ukadu i gbi mog si porwna nie tylko z Platonem i Arystotelesem, lecz take z
pracami licznych pniejszych filozofw europejskich.
Liczne i cenne idee tych ostatnich mona odnale w dostatecznie rozwinitej i kompletnej postaci
w staroytnych hinduskich systemach filozoficznych sankhji i jogi. W odniesieniu do wielu tych
systemw filozoficznych wrd uczonych o duym autorytecie zachodz powane rozbienoci
pogldw, lecz nawet Maks Mueller, znany ze swej niezwykej ostronoci wzgldem wszystkiego
co potwierdza staroytno gwnych dzie hinduskiego pimiennictwa przyznaje, e w gwnych
zarysach wszystkie podstawowe systemy filozofii hinduskiej istniay jeszcze w okresie Upaniszad,
to jest co najmniej 700 lat p.n.e.
Staroytno idei hermetyzmu egipskiego tak samo nie ulega wtpliwoci. Istotnie znane s
staroytne pomniki pimiennictwa hermetycznego, tzw. Ksigi Hermesa Trysmegistesa, a pord
nich najbardziej znane: Pimander, Askleni, Dwa wiaty i Rozmowy Hermesa z Tothem. Wszystkim
tym pomnikom wikszo uczonych przypisuje okres ostatnich wiekw przed nasz er, a niektrzy
bardziej sceptyczni badacze, nawet II i III wiek naszej ery. Lecz wszyscy powani badacze nie
wtpi, e te dziea s przerbkami lub przekazami innych, znacznie starszych dokumentw, bd
tradycji przekazywanych ustnie wtajemniczanym w egipskie i greckie misteria.
Bezsporne jest take egipskie pochodzenie literatury hermetycznej. Szczeglnie przykonywujco
wynika to z dziea Reisensteina Pimander i z kapitalnej pracy Mida Thrice-Greatest Hermes.
Studias in Hellenistic Theosophy and Gnosis. W wyniku bada tych autorw mona uwaa, e
zostaa ostatecznie obalona teoria, przedstawiona przez niektrych dawniejszych pisarzy
niemieckich, wedug ktrej ksigi przypisywane Hermesowi Trysmegistesowi s po czci
plagiatem, a po czci przerbk Ewangelii i innych pomnikw literatury chrzecijaskiej.
U nas prof. Zieliski w swej ksice pt. Rywale chrzecijastwa prbowa stworzy inn teori,
nieegipskiego pochodzenia idei hermetyzmu. Wedug jego mniemania, literatura hermetyczna
pojawia si niedugo przed narodzeniem si Chrystusa, gdy kult Hermesa konkurowa w Egipcie z
kultem Totha, grajcym w egipskim Panteonie t sam rol, ktr w greckim gra Hermes. Jeli
natomiast wspistnienie zwolennikw tych dwch kultw stanowi niewtpliwy fakt historyczny, to
nie narusza on innego rwnie rzeczywistego faktu, e wszystkie gwne idee pniejszego
hellenizowanego hermetyzmu byy znane Egipcjanom dugo przed powstaniem kultury
helleskiej. wiadcz o tym np. prace utalentowanego badacza staroegipskiej Ksigi Zmarych W.
M. Adamsa (1), ktrego prace badawcze wysoko ceni taki znawca egiptologii, jak Maspero.
W kocu powszechnie wiadomo, e w ogle wszystkie najcenniejsze idee, ktre daa nam filozofia
grecka, powstay w umysach mylicieli greckich pod bezporednim wpywem ich znajomoci
kultury egipskiej. Nie byoby zgodne ze zdrowym rozsdkiem szuka wyjanienia wiatopogldu
staroytnych Egipcjan w Helladzie, jeli wiadomo nam, e co znakomitsi myliciele greccy
odbywali podre do Egiptu, aby zdoby t mdro, z jakiej synli egipscy kapani-filozofowie.
Zwrmy uwag chociaby na pocztek Timaiosa Platona. Jest tam mowa o powiceniu Egiptu
Selenom i wspomina si o tym, e kapani egipscy powiedzieli mu, e uwaaj cywilizacj greck
za jak gdyby modziecz w porwnaniu ze swoj, egipsk, gdy w Grecji nie byo zapisw
sigajcych do pradawnych czasw jak u egipskich kapanw, gdzie s opisy zdarze, ktre
zaistniay 9000 lat wczeniej. W tych odlegych czasach wedug treci zapisw, zasza katastrofa, w
czasie ktrej zostaa pochonita w wodach Oceanu Atlantyckiego wyspa Posejdonis, ostatni lad
olbrzymiej niegdy cywilizacji Atlantw.
Bez wzgldu na to, e liczni uczeni odnosz si sceptycznie do tradycyjnych danych o
dziedzicznoci religijnych i filozoficznych idei i w ogle kulturalnych zdobyczy ludzkoci, trzeba
uzna, e te dawne, tradycyjne pogldy czsto okazuj si znacznie bardziej prawdopodobne, ni
liczne pniejsze teorie naukowe. Te ostatnie czsto przekwitaj nie zdywszy rozkwitn. Poza
tym widzimy, e w miar jak archeolodzy, paleontolodzy i inni uczeni gromadz nowy, cenny
materia, znajduje si w nim coraz wicej danych potwierdzajcych nauki tradycyjne, zachowane w
tajemnych spoecznociach, nauki, z ktrych niedawno szydzono nazywajc je bajkami, bdcymi
tworami rozkieznanej fantazji naszych przodkw. Ludzi o innych pogldach uwaano za nieukw
lub szarlatanw. Wemy pod uwag chociaby spraw Atlantydy. Niedawno traktowano j jako
czyst fantazj, a teraz tak odkrycia geologw, jak te archeologw, szczeglnie prace
archeologiczne Schliemannw (dziadka i wnuka), a take uczonego badacza zaginionych
cywilizacji Meksyku i Jukatanu Le Plongeona (2) potwierdzaj to wszystko, co twierdzi si o
Atlantydzie w tradycjach okultystycznych. Podobnych przykadw mona by poda wicej.
I tak, szereg rozwaa pozwala nam stwierdzi, e w zachowanych ksigach Hermesa
Trismegistesa przejawia si w pewnym zakresie bardzo cenny oddwik rozlegej mdroci
ezoterycznej staroytnych Egipcjan, ktra rwnolegle z mistycznymi i filozoficznymi naukami
Hindusw bya prardem, z ktrego tak bd inaczej czerpali swe najcenniejsze idee wszyscy
pniejsi zaoyciele idealistycznych szk filozoficznych i nauk religijnych.
Bogiem egipskim, odpowiadajcym greckiemu Hermesowi, by Toth albo Tegut. Wikszo
egiptologw uwaa go za uosobienie mdroci i nauki egipskiej kasty kapaskiej i przypuszczaj,
e egipscy kapani w jego imieniu pisali traktaty religijne, filozoficzne, o magii i innych gaziach
wiedzy. W dziele mnicha Jerzego Syncella zawarte s ciekawe cytaty z ksigi znakomitego
egipskiego kapana Manefona, lub cilej Mai-Ien-Totha, wspczesnego Ptolemeusza Filadelfona.
Syncell mwi, e te staroytne pomniki, z ktrych Manefon czerpa swoj wiedz, byy pokryte
napisami wykonanymi w witym jzyku przez pierwszego Totha-Hermesa, nazywanego take
Agatodajmonem. Po potopie (mowa oczywicie o zaginiciu Atlantydy) te napisy zostay
przetumaczone na panujce wwczas narzecze przez drugiego Hermesa Trismegistesa, syna
Pierwszego, lecz zostay zapisane jeszcze pismem hieroglificznym i w takim stanie zachowa je
Toth, syn Hermesa Trismegistesa, na otarzach egipskich wity. Wedug mniemania Mida mamy
tu wskazwk odnoszc si do trzech epok rozwoju egipskich misteriw religijnych:
ventus in ventre suo. Nutrix eius terra est. Hic pater omnis telesmi totius mundi est. Vis eius integra
est, si versa fuerit in terram. Separabis terram ab igne, subtile a spisso, suaviter magno cum ingenio.
Ascendit a terra in coelum iterumue des - cendit in terram, et recipit vim superiorum et inferiorum.
Sic habebis gloriam totius mundi. Ideo fiugiet a te omnis obscuritas. Haec est totius fortitudinis
fortitudo fortis, qua vincet omnem rem subtilem, omnemque solidam penetrabit. Sic mundus creatus
est. Hinc erunt adaptations mirabiles, quarum modus est hic. ltaque vocatus sum Hermes
Trismegistus, habens tres partes philosophiae totius mundi. Completum est quod dixi de operatione
solis.
Prawdziwie, bez cienia kamstwa, wiarygodnie i ze wszech miar prawdziwie:
To co znajduje si na dole, jest analogiczne do tego, co znajduje si na grze. I to, co na grze, jest
analogiczne do tego, co znajduje si na dole, aby speni cuda rzeczy jedynej (uwaga: tj. Kamienia
filozoficznego). I podobnie do tego, jak wszystkie rzeczy powstay z Jedynego (za porednictwem
Jedynego, czyli przez myli Jedynego, to jest Logosu, wiatowego Ja), tak wszystkie rzeczy
powstay z jedynej rzeczywistoci, poprzez przystosowanie (czyli: poprzez przyjcie jej z zewntrz,
poprzez zaszczepienie jej). Soce jest jej ojcem. Ksiyc jest jej matk. Wiatr nosi j w swym
onie. Ziemia jest jej karmicielk. Ta rzecz, to ojciec wszelkiej doskonaoci w caym
wszechwiecie. Jej sia pozostaje w caoci (to jest nie zuyta), gdy przeksztaca si ona w ziemi.
Oddzielisz ziemi od ognia, subtelne od cikiego (grubego) ostronie i z duym kunsztem. Rzecz
ta wstpuje z ziemi do nieba i znw zstpuje na ziemi, odczuwajc si tak wyszych, jak te
niszych sfer wiata. W ten sposb zdobywasz saw caego wiata. Dziki temu opuci ci wszelka
ciemnota. Ta rzecz to sia wszelkiej siy, gdy pokona ona wszelk, najbardziej usubtelnion rzecz i
przeniknie sob wszelk cik (tward) rzecz. W ten sposb zosta stworzony wiat. Std wynikaj
zdumiewajce przystosowania, taki jest sposb dziaania. Dlatego zostaem nazwany Hermesem
Trzykro Wielkim, gdy wadam wiedz trzech czci filozofii wszechwiata. Jest to zupene, co
powiedziaem o dziaaniu soca.
Dzieo to jest najbardziej typowym przykadem pimiennictwa hermetycznego. Przede wszystkim
jest oczywiste, e ono, tak jak wszystkie pisma filozofw hermetystw, ma charakter alegoryczny,
przy tym zgodnie z tym co utrzymuj okultyci, wszystkie dziea tego rodzaju, podobnie jak dawne
mity i symbole religijne, maj kilka znacze, nieraz nawet siedem, a w kadym razie nie mniej ni
trzy. S to nastpujce znaczenia: 1) metafizyczne, 2) kosmogoniczne, 3) antropogeniczne, 4)
psychologiczne, bd te mistyczne, 5) okultystyczne (to jest odnoszce si do alchemii, astrologii
oraz magii), 6) astronomiczne, 7) historyczne.
Nie wchodzc w szczegy, sprbujmy omwi metafizyczne i mistyczne znaczenie Tablicy
Szmaragdowej w wietle wiatopogldu hermetycznego. Zahaczymy take o kosmogoniczny i
alchemiczny sens tego dziea. Hermetyci sdz, e we wstpnych sowach Tablicy
Szmaragdowej jest zawarta wskazwka o wanej roli, jak odgrywa w filozofii hermetycznej
prawo troistoci czyli ternera, a take o trojakiego rodzaju wiarygodnoci, uznawanej przez
filozofi okultystyczn. Verum est sine mendacio (Prawdziwie, bez cienia kamstwa) - jest to
wskazwka o wiarygodnoci dowiadczenia czuciowego, opartego na rzetelnie sprawdzonych
wskazaniach zmysw zewntrznych, czyli wiarygodnoci danych, lecych u podstaw nauki,
zdobytych obserwacji i dowiadcze. Certum - to wskazanie wiarygodnoci naukowej i
filozoficznej, opartej na poprawnych zaoeniach rozumowych, ustalonych na podstawie cile
sprawdzonych faktw i wiarygodnych, oczywistych prawd. W kocu verissimum (wiarygodnie,
ze wszech miar prawdziwie), to uznanie nadrzdnej wartoci dowiadczenia mistycznego, bdcego
wynikiem bezporedniego zetknicia si wiadomoci ludzkiej ze wiadomoci kosmiczn.
Hermetyci uwaaj, e takie intuicyjne poznanie jest
najbardziej wiarygodne (oczywicie, jeeli nie jest ono skaone dziaaniem subiektywnych
wpyww, fantazji itp.). Najmniej natomiast pewnym rdem poznania s wskazania naszych
zmysw zewntrznych. Zauwamy, e z tego punktu widzenia rzeczywista filozofia musi by
Widzc to ucze staje si optymist i jest zdolny trzewo i wytrwale znosi najcisze cierpienia i
dowiadczenia, ktre zsya mu los. Znajduje w sobie siy aby podtrzymywa swych sabszych braci,
ktrzy jeszcze nie weszli na ciek, bd id po niej chwiejnym, niepewnym krokiem.
Dowiadcza niezwykego przypywu energii, woli, uczucia mocy i wyzwolenia, czuje, e wznis
si ponad przypadkowo bytu materialnego i ponad burzliwe morze ywicych ludzko
namitnoci, e zdoby sw istotn ojczyzn duchow i osign wieczno zanim porzuci na
zawsze sw znikom powok. Wszystkie astralne i inne zdolnoci o ktrych wczeniej mwiono, u
takiego czowieka ktry osign wiadomo kosmiczn, zaczynaj rozwija si zupenie
samorzutnie, poniewa odnalaz on w sobie swoje istotne, niewzruszone centrum, swoje
niemiertelne, duchowe ja i zharmonizowa je z wszechwiatowym JA. Moe teraz wpywa na
rozwj tych zdolnoci i posugiwa si nimi bez jakiegokolwiek niebezpieczestwa dla siebie.
Takim jest istotnie owiecony, rzeczywisty okultysta, mistrz lub adept i wedug nauki okultyzmu
kady czowiek, wczeniej lub pniej osignie te wyyny, stanie si takim rzeczywicie wolnym i
uwiconym czowiekiem, zdolnym by budowniczym doskonaej spoecznoci, twrc krlestwa
boego na ziemi.
Jak ju wspomniano, hermetyci przedstawiaj wtajemniczenia w traktatach alchemicznych
alegorycznie, w postaci opisu procesu sporzdzania kamienia filozoficznego. Istotnie,
podobiestwo tych dwch procesw, procesu odrodzenia duchowego i sporzdzenia kamienia
filozoficznego, rzuca si w oczy (1). Nie wchodzc w szczegy, wskaemy tylko waniejsze
analogie.
______________________________
(1) O analogii midzy wielkim dziaaniem alchemicznym i wtajemniczeniem masoskim patrz:
Oswald Wirth, Le symbolisme hermetique dans ses rapports avec lalchemie et la francmaconnerie,
Paris 1909. Wilhelm Hohler, Hermetische Philosophie und Freimaurerei, Ludwigshafen 1905.
Uwaga tumacza (MW): sowem masostwo okrela si ide masosk, a sowem masoneria organizacj masosk.
-5===============================================
Jak widzielimy, istniej dwa typy wtajemniczenia: dorycki czyli mski i joski, czyli eski (do
ktrego naley wszelkie wtajemniczenie majce co wsplnego z mediumizmem lub z
niezrwnowaonym, chorobliwym mistycyzmem). Odpowiednio do tego s dwa sposoby
sporzdzania kamienia filozoficznego: suchy i mokry.
Drog do wtajemniczenia we wszystkich powanych szkoach okultystycznych dzieli si na trzy
szczeble: 1) etyczny, 2) techniczny, 3) szczebel mistrza. Zadaniem pierwszego, etycznego
szczebla jest uzyskanie istotnego samopoznania i wypracowanie niewzruszonych norm moralnych,
ktre powinny wej w ciao i krew ucznia, sta si jego drug natur. Kocowym celem tego
szczebla jest uwiadomienie rzeczywistego, niemiertelnego ja. W staroytnych misteriach jest to
szczebel oczyszczenia (purificatio), prowadzcego neofit do drugiego szczebla, czyli
przewietlenia (illuminatio), po ktrym nastpuje zupeno, czyli bezporednie widzenie
Boga, mistyczne zjednoczenie z Bogiem (unio mystyca).
W symbolicznym masostwie (1) szczebel etyczny jest to szczebel ucznia, pracujcego nad
ciosaniem grubego kamienia swojej osobowoci, nad przeksztaceniem go na gadk kostk,
przydatn do wykorzystania jako materia do budowy wityni Salomona, to jest wityni
duchowego odrodzenia ludzkoci.
______________________________
(1) Do zapoznania si z masostwem, masoneri i jej histori mog suy nastpujce dziea:
Ludwig Keller Die geistigen Grundlagen der Freimaurerei, wyd. E.Diederichs, Jena 1911. Albert
Pika, Morals and Dogma of Freemasonry. Oswald Wirth Le livre de lapprenti, Pary 1908; jego te
Le livre du compagon, Pary 1911. Kerning Lichtstrahlen aus dem Orient. T.O. Sokoowska
Masoneria rosyjska i jej znaczenie spoeczne. J.D.Buck The Genius of Freemasonry, Chicago 1907;
jego te Mystic Masonry.
Z zakresu historii masonerii: R.F.Gould A concise History of Freemasonry. Ch.M. Limousin Precis
dhistorie de la Franc-Maconnerie francaise. H. Boos Geschichte der Freimaurerei, Aarau 1906. W
kocu kapitalne dzieo z historii masonerii: John Yarker The Arcane Schools, Belfasi 1909.
Niezwykle cenne s take prace L.Kellera w czasopimie Monatshefte der Comenius-Geselschaft
(s te oddzielne egzemplarze w wydaniu E.Diderichsa, Jena).
-6===============================================
W alchemii przygotowawczemu stadium uczniostwa odpowiada tak zwana praca wstpna,
znalezienie i oczyszczenie pierwotnej materii, niezbdnej do sporzdzenia kamienia
filozoficznego. Tajemnicza pierwotna materia, niezbdna do wielkiego dziaania tj. do
sporzdzenia kamienia filozoficznego, wedug sw alchemikw, znajduje si wszdzie. Jednak nie
kada pierwotna materia nadaje si dla alchemika, trzeba j umie wybra. Tak te w kadym
czowieku jest iskra wyszej, duchowej natury, lecz nie wszyscy s zdolni osign wtajemniczenie;
kandydatw wybiera si z du ogldnoci.
Od powicajcego si masostwu przede wszystkim zabiera si wszystkie przedmioty metalowe
(pienidze i inne). Odpowiada to oczyszczeniu pierwotnej materii od obcych domieszek,
symbolizujcemu to stadium jogi, w ktrym czowiek powinien nauczy si rozrnia w sobie sw
istotn nieskaon natur ludzk, swe niemiertelne ja. Przejawia si ono przede wszystkim jako
gos sumienia i intuicji. Ucze powinien nauczy si odczuwa obecno w sobie tego
niemiertelnego ja i odrnia jego gos od wszystkich naniesionych, ubocznych wpyww,
przejtych przez wychowanie, a take od wszystkich wpyww pochodzcych od niszej,
zwierzcej osobowoci i od rozsdku.
Celem sporzdzenia kamienia filozoficznego, materi, we waciwy sposb przygotowan i
oczyszczon, umieszcza si w tak zwanym jajku filozoficznym, to jest w hermetycznie
zamknitym szklanym naczyniu i poddaje si dziaaniu ognia. Pod jego dziaaniem materia zaczyna
rozkada si, przechodzi tzw. stadium gnicia, a wic czernieje, cz gazowa ulatnia si i
skraplajc si w grnej czci naczynia, znw cieka na tward reszt. Pod wpywem takich
wielokrotnych przemian materia zaczyna janie. Staje si najpierw szara, potem przechodzi przez
wszystkie kolory tczy (to stadium alchemicy nazywaj ogonem pawia), staje si biaa i w kocu
przyjmuje kolor czerwony.
Ten czerwony kolor oznacza, e kamie filozoficzny jest gotw. Lecz jest to dopiero magisterium
(czyli lekarstwo) pierwszego stopnia. Konieczne jest przeprowadzenie caego procesu po raz drugi
i trzeci, aby otrzyma magisterium trzeciego stopnia, ktre jest wanie prawdziwym kamieniem
filozoficznym, ktrego znikoma ilo moe zamieni w zoto du ilo rtci lub oowiu.
Czarny kolor, przyjmowany przez materi na pocztku procesu sporzdzania kamienia
filozoficznego sybolizuje ten stan niewiedzy, w ktrym znajduje si profan szukajcy
wtajemniczenia. Tylko ten jest gotw do wtajemniczenia, kto uwiadamia sobie bezsilno swego
rozumu przed wielkimi problemami, ktrych dostarcza nam ycie i ktre nie dadz nam spokoju,
dopki ich nie rozwiemy; kto cierpi wskutek rozdwojenia midzy wzniosym ideaem i
rzeczywistoci i uwiadamia sobie bezsilno woli w walce z nasz nisz, zwierzc natur.
Wtajemniczanego w masostwo, ktre, jak wiadomo, zachowao liczne tradycje staroytnych
misteriw, wprowadza si najpierw do maego, mrocznego pokoju o cianach pokrytych czerni.
Ozdobami tego pokoju s emblematy przypominajce o mierci: szkielet, na stole czaszka i koci.
Napisy na cianach (poznaj samego siebie i inne) zachcaj neofit do cakowitego pogrenia si
w badaniu swej wewntrznej, duchowej istoty i do odwrcenia si od wszystkiego zewntrznego,
przemijajcego. To odpowiada umieszczeniu pierwotnej materii w hermetycznie zamknitym
filozoficznym jajku i pojawieniu si czarnej barwy. Symboliczne podre, dokonywane nastpnie
przez wtajemniczanego, oznaczaj rne fazy ycia ludzkiego, przez ktre czowiek musi przej,
eby osign takie dowiadczenie yciowe, ktre czyni go zdolnym osign wtajemniczenie.
Odpowiadaj temu wielokrotne przemiany, ktrym jest poddawana materia pierwotna. Zachodzca
przy tym zmiana kolorw symbolizuje stopniowe oczyszczenie wtajemniczanego, ktrego nisza
natura staje si jak dyby coraz bardziej przejrzysta, coraz zdolniejsza do przepuszczenia wiata
Ducha. Kolory tczy symbolizuj rozwj wyszych wadz w odrodzonym czowieku.
Na niszym stopniu (uczniowskim) s to cnoty, zdolnoci umysowe i intuicja; na wyszych
stopniach - dar jasnowidzenia, prorokowania, zdolno uzdrawiania itp. Pojawienie si czerwonego
koloru podczas sporzdzania pierwszego magisterium, czyli podczas pierwszego dziaania,
odpowiadajcego stopniowi ucznia, symbolizuje osignicie przez wtajemniczanego istotnego
samopoznania, dowiadczenia swej istoty, niemiertelnego ja i przebudzenie w uczniu dziki
temu orodka czynnej woli, zdolnej wada wszystkimi licznymi niszymi pragnieniami. Ucze,
ktry to osign, jest gotw do wtajemniczenia do stopnia podmistrzostwa.
Cay proces sporzdzania kamienia filozoficznego, jak go formuuj hermetyci, skada si z trzech
nastpujcych gwnych stadiw: 1) oczyszczenia soli, 2) koagulacji (zagszczenia) rtci i 3)
ustalenia (utrwalenia) siarki. Sl, rt i siarka symbolizuj przy tym: 1) cielesn i psychiczn natur
czowieka, jego przemijajc osobowo, 2) wiadomo kosmiczn, bd w ogle nadwiadomo,
3) czynn wol naszego wyszego JA. W istocie symbolizuj one nie tylko to, lecz jeszcze wiele
wicej (kady z tych symboli posiada kilka znacze), ale nie mamy moliwoci bardziej
szczegowo rozwaa symbolizm alchemiczny. Poza tym do symboli soli, rtci i siarki jeszcze
wrcimy.
Trzy wyej wymienione stadia alchemicznego wielkiego dziaania odpowiadaj trzem szczeblom
wtajemniczenia (1). Istotnie, zadaniem ucznia (pierwszy, czyli etyczny szczebel) jest zwykle
oczyszczenie swej osobowoci psychicznej, aby staa si ona przenikliwa dla wiata Ducha
(odkrycie w sobie wiata duchowego).
____________________________________
(1) Tak zwane wysze stopnie masostwa (12 stopni masonerii szwedzkiej, 33 stopnie masonerii
szkockiej, 97 i 90 stopni obrzdw Memfis i Mizraima i inne) maj na celu li tylko wyjani
ezoteryzm trzech pierwszych stopni niebieskiego czyli Janowego Masostwa. Poza tym, niektre
z tych wyszych stopni stanowi czysto administracyjne funkcje, a niektre inne zupenie skaziy
rzeczywisty duch masostwa i niewtpliwie powstay pod wpywem Jezuitw i innych ubocznych
elementw, ktre przenikny do l masoskich z zamiarem wykorzystania masonerii do
politycznych i innych celw, cakowicie jej obcych.
-7===============================================
Zadaniem podmistrza (drugi, czyli techniczny szczebel) jest nauczenie si jednoczenia ze sw
wysz, duchow natur, nauczenie si dowolnie wchodzi w stan wiadomoci kosmicznej,
przyswaja i utrzymywa (koagulowa) darowan mu mdro i si (przyswojenie wiata) i
uywa ich w celu oddziaywania na otaczajce rodowisko spoeczne. W tym stadium okultysta
potrafi dowolnie oddziela swoje ciao astralne od fizycznego i posugiwa si astralnymi i
duchowymi organami zmysw. Zadaniem mistrza jest utrwalenie w sobie osignitego wiata
wewntrznego, a take zjednoczenie swej woli z Wol Bosk, aby kady kto z nim si zetknie,
dowiadcza na sobie potny wpyw jego doskonaej osoby i sam stawa si lepszy, czystszy,
doskonalszy i mdrzejszy (rozpowszechnianie wiata) (1). Mistrz cakowicie wada kamieniem
filozoficznym, przeksztacajcym metale nieszlachetne w szlachetne. Staje si istotnie
wsppracownikiem Wielkiego Budowniczego Wszechwiata - ju nie robotnikiem, tukcym
kamienie na wityni odrodzonej ludzkoci i nie podmistrzem, pracujcym wedug wskazwek
nad wydzielonymi ornamentami, lecz architektem-artyst, znajcym oglny plan wityni,
przejawiajcym wasn twrczo i korzystajcym ze znacznej wolnoci w wyznaczonym mu
duym obszarze ziaania.
Czas jednak, eby po tej dugiej lecz koniecznoj dygresji, powrci do tekstu Tablicy
Szmaragdowej.
_______________________________
(1) Oczywicie w masostwie (szczeglnie we wspczesnym) te trzy szczeble wtajemniczenia s
podawane tylko symbolicznie; wtajemniczany, jeli jest czowiekiem otwartym i szczerym,
powinien nieustannie pracujc nad sob doj do tego, aby wtajemniczenie symboliczne
przeksztacio si w realne.
-8===============================================
W dalszej treci Tablicy Szmaragdowej czytamy: To co znajduje si na dole jest analogiczne do
tego co znajduje si na grze. I to co na grze, jest analogiczne do tego co znajduje si na dole. W
sowach tych zostao sformuowane prawo analogii, czyli odpowiednioci (jedno z siedmiu
podstawowych praw hermetyzmu). Prawo to gosi, e istnieje odpowiednio midzy faktami i
prawami trzech gwnych paszczyzn wiadomoci i bytu, czyli trzech wiatw uznawanych przez
filozofi hermetyczn. S to nastpujce wiaty: 1) wiat astralny, 2) wiat umysowy i 3) wiat
duchowy czyli boski. Prawo odpowiednioci czyli analogii utrzymuje ponadto, e wszelki
mikrokosmos (czowiek, planeta, system soneczny bd atom) jest analogiczny do makrokosmosu.
Do tego ostatniego przypuszczenia zaczyna si take skania wspczesna nauka. W tym zakresie
niezwykle ciekawym znakiem czasu jest ksika utalentowanego autora Furni dAlba Dwa nowe
wiaty - infrawiat i subwiat, zawierajca wykad nauk czysto hermetycznych w terminach nauki
wspczesnej. Do prawa analogii jeszcze powrcimy.
Aby urzeczywistni cuda rzeczy jedynej - w tych sowach zawiera si potwierdzenie zasady
monizmu. W niektrych dzieach okultystycznych wyjania si, e ta rzecz jedyna o ktrej tu si
mwi, nie jest niczym innym, jak sawnym kamieniem filozoficznym, odgrywajcym tak
donios rol w traktatach alchemicznych. Przez kamie filozoficzny wiele ludzi majcych niejakie
pojcie o alchemii, najczciej przejte z drugich i trzecich rk, rozumie po prostu jaki czerwony
proszek, jakoby majcy zdolno przeksztaca metale nieszlachetne, np. ow i rt w zoto, a
take dajcy moliwo wadajcemu nim adeptowi sporzdza tzw. eliksir ycia. Eliksir ten jest
jakoby lekarstwem od wszystkich chorb i pozwala przedua ycie, zachowa modo,
przypiesza ewolucj rolin i zwierzt itp.
Nie bdziemy wnika, czy istnieje taki proszek li tylko w chorej wyobrani pgwkw, czy te s
fakty historyczne na to wskazujce, e by moe za nieprawdopodobnymi twierdzeniami
alchemikw, mimo wszystko kryje si w pewnym stopniu jaka czstka prawdy.
Naley jednak zauway, e w obecnym stanie nauk przyrodniczych nie mamy prawa a priori
twierdzi, e sporzdzenie substancji posiadajcej te waciwoci, ktre przypisuje si kamieniu
filozoficznemu, jest czym niemoliwym i absurdalnym w swej istocie. Zagadnienie istnienia
oddzielnej siy yciowej, przejawiajcej si w rnych stopniach i na rne sposoby, jest czym
spornym dla wspczesnych przedstawicieli przyrodoznawstwa dowiadczalnego. Jeli na przekr
Logosu (przypomnijmy sowa Ewangelii w. Jana: a bez Niego nic nie powstao co powstao).
Jest to sformuowanie pierwszej z podstawowych zasad hermetyzmu, tak zwanej zasady
mentalizmu, zgodnie z ktr cay wszechwiat jest nie czym innym, jak obrazem mylowym,
powstaym w umyle Wszechjedynego.
T jedyn rzecz lub jedyn istnoci o ktrej dalej si mwi, e od niej przez zastosowanie
lub przez przystosowanie (s dwa warianty: adaptione i adaptatione i oba s zgodne z zasadami
filozofii hermetycznej) powstay wszystkie rzeczy, jest astral, czyli wiat astralny okultystw.
To jest poredni stan jedynej substancji wiatowej, za porednictwem ktrego rzeczy i istoty wiata
materialnego cz si ze wiatem duchowym, z Logosem i z Dusz wiata lub cilej, z jej wysz,
janiejsz stron, z Sofi lub Wszechmdroci Bo, nierozverwalnie zjednoczon z Logosem. Z
punktu widzenia okultyzmu cay wiat materialny stanowi jakby koagulacj, zgszczenie tej
subtelnej, plastycznej, niematerialnej istoty, tej Duszy wiata w jej wyszym aspekcie, gdzie
zachowuj si obrazy mylowe, tworzone tak przez czowieka, jak te przez istnoci duchowe
wyszego rzdu, uznawane przez okultyzm. Soce, symbolizujce w tym ujciu Logos lub
wiatowe JA, jest ojcem astralu. Ksiyc, symbolizujcy Sofi, stanowicy jak gdyby lustro, w
ktrym odbija si wiat Idei Boskich, tworzonych przez Logos, jest matk astralu. Ziemia jest
karmicielk, ktra piastuje materialne przejawienie tego idealnego wiata. Wszystko, co jest
doskonaego na ziemi, stanowi materializacj czystego astralu, nieskaonego wyuzdan wyobrani
ludzk.
Energia astralu zachowuje si w caej peni, aczkolwiek w ukrytej postaci, bdc zawarta w
formach wiata materialnego. Mwi si o tym w Tablicy Szmaragdowej: Jej sia pozostaje w
caoci, gdy przeksztaca si ona w ziemi. Cay wiatowy proces mona przedstawi jako
zstpienie astralu do wiata materialnego i stopniowe uwolnienie go stamtd. Midzy wiatem
materialnym i wiatem duchowym zachodzi staa wymiana. Jeden strumie astralu, ewolucyjny,
wstpuje z materii dc do wiata duchowego, drugi natomiast strumie, inwolucyjny, dy w
przeciwnym kierunku. Dalsze sowa w Tablicy Szmaragdowej staj si zrozumiae w wietle tego
wyjanienia, dlatego nie bdziemy si na nich zatrzymywa.
W mistycznym lub psychologicznym rozumieniu, sowa: Rzecz ta wstpuje z ziemi do nieba i
znw zstpuje na ziemi, odczuwajc si tak wyszych, jak te niszych dziedzin wiata odnosz si do niemiertelnego ducha czyli ludzkiego ja i formuuj prawo ewolucji ducha
ludzkiego drog wielokrotnych wciele na ziemi. Ojcem naszego niemiertelnego,
reinkarnujcego si ja jest nasze osobowe, duchowe soce, to jest Iskra Boa, pochodzca od
Logosu. Jest to nasze wysze, boskie Ja, w istocie nie oddzielne od Logosu, czyli wiatowego
JA. Jest to hinduski Atman, sidmy pierwiastek czowieka wedug nauki teozofii. Matka
naszego reinkarnujcego si ja, Budhi wedug Hindusw, szsty pierwiastek wedug teozofw.
To, jeli tak mona powiedzie - punkt stycznoci naszego osobowego ja z Dusz wiata. Gdy
uwiadamiamy w sobie ten pierwiastek, odczuwamy jedno ycia Boskiego, przenikajcego cay
wszechwiat. Aby uwiadomi swoje niemiertelne, istotne ja, rzeczywicie powinnimy
stopniowo nauczy si oddziela ziemi od ognia, subtelne od cikiego, to jest uwalnia naszego
ducha, nasze wysze ideay i emocje od wszelkich niskich, egoistycznych, prnych spraw, emocji i
myli, ktre przykuwaj nas do ziemi i przeszkadzaj w rozwoju wszystkich si naszej rzeczywistej,
duchowej Istoty. Rzeczywicie operacja ta powinna przebiega ostronie i z duym kunsztem.
Ot jest to par excellence kunszt hermetyczny. Gdy go opanujemy opuci nas wszelka ciemnota
i staniemy si istotnie owieceni, illuminati.
Ta rzecz to sia wszelkiej siy, gdy pokona ona wszelk najbardziej usubtelnion rzecz i przeniknie
sob wszelk tward rzecz. Rzeczywicie, gdy osigniemy rozszerzon, kosmiczn wiadomo,
dowiadczymy owiecenia intelektualnego i wyostrzone tym przeyciem siy naszego umysu
zdoaj upora si z takimi sprawami, ktrym nie moglimy przedtem podoa przy pomocy
intelektu. A sia mioci duchowej, rozpalonej w naszej duszy, bdzie odczuwana nawet przez
najbardziej nieczuych ludzi i potrafi roztopi ich oblodzone serca.
W sowach: Soce jest jej ojcem, Ksiyc jest jej matk zawarto take napomknienie o tym, e
zgodnie z nauk kosmogoniczn hermetyzmu, nasz ziemsk ewolucj poprzedzay dwa inne cykle
ewolucyjne (1), czyli rzec mona, dwie poprzednie inkarnacje naszej planety Ziemi (nie liczc
pierwszego cyklu, czyli cyklu Saturna - stanu jeszcze cakiem duchowego). S to cykle Soca i
Ksiyca, nazwane tak latego, e mgawica, z ktrej powstaa nasza Ziemia, lub dokadniej, cay
nasz System Soneczny, bya pocztkowo w stanie poniekd analogicznym do tego, w ktrym w
chwili obecnej znajduje si nasze Soce. Nastpn inkarnacj, ju bardziej zagszczon, gdy
przewaa cieky stan materii, hermetyci upodobniaj do niektrych wyobrae o Ksiycu. Jest to
tzw. manwantara ksiycowa, o ktrej mwi si w ezoterymie hinduskim. Zgodnie z t nauk
wyszy, rozumny pierwiastek w czowieku rozwija si pod wpywem istot duchowych, ktre
osignyb ludzkie stadium jeszcze podczas cyklu sonecznego (tzw. Synowie Ognia lub
Agnisattwy wg ezoteryzmu hinduskiego), natomiast nisza, cielesna struktura czowieka, lub
dokadniej jej astralny prototyp, bya cakowicie przygotowana rozwojem dokonanym podczas
manwantary ksiycowej. Przodkami czowieka cielesnego s tzw. Ksiycowe Pytrysy, to jest
istoty czowiekopodobne, ktre jeszcze nie osigny jasnej wiadomoci i rozumu podczas cyklu
ksiycowego. Std Soce nazwano ojcem naszej ziemskiej ewolucji, a Ksiyc jej matk.
________________________
(1) Patrz Rudolf Steiner, Kronika Akaszy (przyp. tum. MW).
-9===============================================
Nie wnikajc w szczegy, omwimy teraz pokrtce czysto alchemiczny sens Tablicy
Szmaragdowej (1). Ten kto dobrze zna literatur alchemiczn (2) potrafi znale w tym dziele
sformuowanie podstawowych zasad chemii, wedug rozumienia ich przez alchemikw, oraz
wskazanie sposobu sporzdzania kamienia filozoficznego (rozumianego w tym przypadku
rzeczywicie jako substancja zdolna do przeksztacania metali nieszlachetnych w szlachetne), a
take opis tego kamienia. Ograniczymy si tu tylko do kilku krtkich wyjanie.
____________________________________
(1) Dziea o symbolizmie alchemicznym: wspomniana ju ksika Oswalda Wirtha Le symbolisme
hermetiue. Georg Welling, Opus Mago-Cabalisticum et Theosophicum, Hamburg 1735 (patrz
gwnie rozdz. III, 11-19). Dr Fred Maack, Rosenkreuzeriche Geheimsymbolen i Uber Struktur
und Konstruktion von Geheimsymbolen (artykuy w wydawanym w Wiedniu czasopimie Gnosis
z 1903 r.). Guido List, Die Bilderschrift der Ario-Germanen.
(2) Dziea o alchemii: Albert Poisson, Theories et symboles des Alchimistes, Paris 1891. Tego
autora Cinq Traites dAlchimie des plus grands philosophes, Paris 1889. F.Jollivet Castelot, La
science Alchimique, Paris 1904. Berthelot, Les Origines de lAlchimie, Paris 1885, oraz
Introduction a lEtude de la Chimie des anciens at du Moyen-Age, Paris 1889 i La Chimie au
Moyen-Age, Paris 1893. Schmieder, Geschichte der Alchemie, Halle 1837. Von Harlefs, Jacob
Boehme und die Alchimisten, Berlin I87O. Bardzo wane s nastpujce stare dziea alchemikw:
Der hermetisch Triumph istnieje take stary przekad francuski: Die Sonne von Osten 1783 r.
(Istnieje nowe wydanie z wydawnictwa Joh. Scheible, Stuttgart 1866). Ju cytowane dzieo Georga
Wellinga, Opus Mago-Cabalisticum et Theosophicum i Die goldene Kette Homers (nowe wydanie z
uwagami dra Freda Maacka, Karl Rohm, Lorch 1905).
- 10 ===============================================
To co znajduje si na dole, jest analogiczne do tego, co znajduje si na grze. I to co na grze, jest
analogiczne do tego, co znajduje si na dole. Tak gosi druga wypowied Tablicy Szmaragdowej.
W zastosowaniu do alchemii oznacza ona, e atom materialny, rozpatrywany jako kompleks
drobniejszych, pmaterialnych czstek eterycznych (tego, co we wspczesnej nauce nazywa si
elektronami) jest jak gdyby mikrokosmosem i jest analogiczny do tego, co ogldamy na niebie - do
niezliczonych systemw sonecznych z ich socami i obracajcymi si wok nich planetami.
Soce jest jej ojcem. Ksiyc jest jej matk. W sensie alchemicznym tu si znw mwi o
pochodzeniu i budowie wszelkiej czstki materialnej, wszelkiego atomu materii. Soce oznacza tu
siark alchemikw, a Ksiyc ich rt. Trzeba oczywicie mie na uwadze, e siarka, rt,
zoto, itd. alchemikw jest zupenie czym innym ni pierwiastki chemii wspczesnej.
Alchemicy-hermetyci w swoich traktatach stale przy tym obstaj. Jak wiadomo alchemicy
nauczali, e u podstaw wszystkiego z czym stykamy si w przejawionym wszechwiecie, le trzy
uniwersalne pierwiastki, nazwane przez nich siark, rtci i sol. Pod tymi nazwami
alchemicy rozumieli co nastpuje: rozpatrujc jakiekolwiek indywiduum - czy to system
soneczny, atom, czowieka czy zwierz - zawsze dostrzeemy, e jego byt skada si z trzech
gwnych czynnikw:
1) z wewntrznej, przynalenej mu energii takiego lub innego rodzaju, przyswojonej przez nie ze
wsplnego zapasu energii kosmicznej i pozwalajcej mu przejawia siebie w znany sposb na
zewntrz - reagowa tak lub inaczej na otaczajce go rodowisko (to jest wanie siarka
alchemikw);
2) z wpyww zewntrznych, przypywajcych do danego indywiduum z otaczajcego go
rodowiska i budzcych w nim wiadomo takiego lub innego rzdu (to rt alchemikw);
3) z teje materialnej podstawy lub otoczki, ktra sama jest wynikiem wzajemnego oddziaywania
tych dwch biegunowo wzajemnie przeciwstawnych energii, wewntrznej i zewntrznej - jak gdyby
produkt ich neutralizacji (to sl alchemikw).
- 11 Na przykad wola i w ogle wszelka psychiczna i yciowa energia, przejawiajca si w czowieku,
jest jego siark; wpywy zewntrzne, przypywajce do czowieka z otaczajcego go rodowiska
kosmicznego i przebudzane nimi bierne stany wiadomoci - to jego rt; a jego organizm,
bdcy rezultatem wzajemnego oddziaywania tych dwch energii - w bardziej wskim znaczeniu
jego ciao przyczynowe (karansasarira) - jest jego sol.
W zastosowaniu do atomu materialnego siark jest energia wewntrzatomowa, ktrej zapas jest
olbrzymi, jak ustaliy ostatnie badania budowy materii. Rtci jest tu pole elektromagnetyczne,
to znajdujce si w szczeglnych warunkach rodowisko eteryczne, otaczajce kadego czowieka,
kad czstk materialn, za porednictwem ktrej na atom dziaaj siy kosmiczne, czyli, w innym
sensie, jest to wiadomo tego atomu. Sol jest skadajce si z elektronw, to jest jakby
zgszcze energii ciao atomu, jeli tak mona powiedzie. Staroytni filozofowie hermetyczni
byli zwolennikami wiatopogldu energetycznego, ktry w nauce ustali si stosunkowo niedawno.
Materia bya dla nich tylko zjawiskiem, iluzj powstajc w wyniku wzajemnych oddziaywa
energii. wiat fizyczny w ich oczach by jedynie materializacj wiata astralnego, ktry jest niczym
innym, jak wiatem si lub energii. Dlatego w Tablicy Szmaragdowej mwi si: wszystkie rzeczy
powstay z jedynej rzeczywistoci, to jest z astralu. Niezwykle ciekawe s nieco dalsze sowa: Jej
sia pozostaje w caoci (to jest niezuyta) gdy przeksztaca si ona w ziemi. Jest to cakowicie
zgodne z ostatnimi twierdzeniami naukowymi, goszcymi, e wszelka czstka materialna zawiera
olbrzymi, nieprzebrany zapas energii wewntrznej, tak, e gdybymy potrafili zniszczy atom
materialny, to tym samym zyskalibymy nieprzebrane rdo energii. Te ostatnie teorie dotyczce
energii wewntrzatomowej jak wiadomo, powstay dziki badaniom zjawiska radioaktywnoci. Jak
widzimy, wspczesna nauka w tym przypadku dokadnie potwierdza teorie alchemikw. Nie
trudno by byo wskaza, e take zjawiska radioaktywnoci i elektryczno byy znane alchemikom
na dugo przed wykryciem tych zjawisk przez oficjaln nauk. Alchemicy stale mwi o niejakim
wewntrznym ogniu, ktry nie parzy palcw, o ogniu mdrcw; mwi, e ogie ten jest
niczym innym, jak eter i wiato razem poczone. Eugeniusz Filalet nazywa po prostu eterem to
wewntrzne wiato lub ogie, z ktrego korzystaj hermetyci w swych alchemicznych
operacjach. Wywodzi on sowo eter od sw greckich zawsze oraz ciepy, jako e eter jest
wiecznym rdem ciepa. Wspczesna nauka do takich niewyczerpalnych rde energii
cieplnej zalicza, rad.
E. Filalet porwnuje wszelkie ciao do czarnej lampy, wewntrz ktrej wieci wiato, niewidoczne
dla oka wskutek ciaru (gruboci) materii, zasaniajcej je. Adept Claude Grmain (1) pisze: Nie
mona bez zdumienia obserwowa blask i niezwyk powiat naszej materii, jej jasne wiecenie.
Lecz alchemicy przez swj ogie i wiato rozumieli nie tylko promienie alfa, beta i gamma,
emitowane przez rad, a take najwidoczniej wszelkie promieniowanie niewidzialne oraz
elektryczno. I tak, gdy czytamy u Perneta, e ich ogie jest ogniem niebieskim, rozpostartym
wszdzie, e on wszystko tworzy i wszystko niszczy, e on likwiduje wszystkie
zanieczyszczenia znajdujce si w wodzie, e on zmienia natur wody, e on oywia i owieca
ciaa mieszajce si z nim - to jasne, e chodzi o elektryczno, jak cakiem susznie utrzymuje
Piobb w swej ksice pt. Levolution de loccultisme. Przecie elektryczno znajduje si wszdzie,
od wewntrzatomowych prdw elektrycznych zaley spjno czsteczek stanowicych atomy
chemiczne. Prdy wysokiego napicia topi metal, zmieniajc spjno midzy jego czsteczkami,
tak wic elektryczno moe tworzy i niszczy. Prd elektryczny sterylizuje wod, zabijajc
wszystkie zanieczyszczajce j mikroorganizmy, rozkada j na elementy skadowe, czyli zmienia
jej natur. Lecz owietlaj to ju promienie rentgenowskie, a nie prd elektryczny i by moe je
i im podobne inne rodzaje energii promienistej maj na uwadze alchemicy, gdy mwi o
zdumiewajcym wieceniu materii chemicznej. atwo take rozpozna elektryczno w opisach tej
tajemnej stali filozofw, o ktrej pisze si w niektrych starych traktatach alchemicznych (2).
Powiedzilimy, e alchmicy byli stronnikami wiatopogldu energetyczngo, ktry w ostatnim
okresie utwierdzi si w nauce i zmieni niektre pogldy materialistyczne. Lecz kontynuatorzy
filozofii hermetycznj poszli dalej ni wspczeni stronnicy energetyzmu. Ci ostatni sprowadzili
matri do energii, tworzc tzw. elektronow teori matrii; hermetyci natomiast nie tylko
rozpatrywali matri jako sewgo rodzaju zgszczenie energii, twierdzili oni ponadto, e energia z
kolei jest tylko emanacj lub przejawieniem jeszcze bardziej pierwotnego, uniwersalnego
pierwiastka: rozumu. Rt, siarka i sl filozofw w niektrych przypadkach oznaczaj w
dziach alchemicznych mianowicie te trzy wiatowe pierwiastki: rozum, energi i matri (w sensie
pramaterii). Hindusi nazwali te pierwiastki: czitta, prana i akasha. Przy tym niezwykle
charakterystyczne jest to, e liczni alchemicy cakiem odrzucali sl, (to jest materi) jako
pierwiastek wiatowy, zaliczajc j do pierwiastkw pochodnych, lub do czego cakiem
iluzerycznego (z czym nie zgadzali si inni autorzy), i zadowalali si dwoma pirwiastkami: rtci
i siark. Moliwe, e niedaleki jest czas, e take nauka wspczesna uzna rwnowano
rozumu, jako wiatowego pierwiastka z matri i energi i nawet nie tylko rwnowano rozumu,
ale jego wiodc rol.
______________________________
(1) Patrz dr Ferdynand Maack, Zweimal gestorben! Die Geschichte eines Rosenkreusers aus dem
XVIII Jahrhunderd, str. 38.
(2) W ogle przez stal filozofw raczej naley rozumie moc duchow, ktrej przejawem na
planie fizycznym jest elektryczno.
- 12 ===============================================
energicznego dziaania, przy tym dziaania bez celu osignicia korzyci osobistych, nastawionego
na dobro powszechne. Kada prba uchylenia si od tych praw powoduje srogie cierpienia,
zmuszajc zreflektowa si i zrozumie, e prawa naszego ycia nie stay si ani odrobin mniej
nieustpliwe i realne dziki temu, e poznalimy umysowo natury wszechwiata oraz
stosunkow nierealno materii, a nawet energii.
Kabaa zawiera na ten temat nastpujc, niezwykle charakterystyczn wypowied: Ludzie, ktrzy
przyswoili sobie prawdziw mdro tylko poowicznie, uznawszy wzgldn nierzeczywisto
wszechwiata wyobraaj sobie, e mog oni rzuci wyzwanie jego prawom. Ludzie tacy s
prnymi, beznadziejnymi gupcami. Na skutek swojej gupoty rozbijaj si na proch o skay i s
rozdzierani na strzpy przez ywioy.
____________________________________
(1) Zasada mentalizmu zostaa szczegowo wyoona w dziele joga Ramaczaraki pt. Dnani joga.
- 15 ===============================================
Prawdziwi mdrcy, znajc natur wszechwiata, przeciwstawiaj Najwysze Prawo innym prawom,
wysze prawa niszym. Za pomoc sztuki alchemicznej zmieniaj niepodane na to co godne ich
de i w ten sposb tryumfuj nad wszystkim co wrogie. Wadza adepta nie polega na
nienormalnych snach, wizjach i fantastycznej grze wyobrani lub spenianiu prnych marze
yciowych, lecz polega na wykorzystaniu wyszych si do walki z niszymi, na tym, aby unikn
cierpie zwizanych z yciem na niszych paszczyznach wiadomoci, zmuszajc sw istot do
wibrowania na paszczyznach wyszych. Orem adepta jest przeobraenie, a nie zarozumiae
zaprzeczenie.
Szczeglnie wane jest przyswojenie prawdy zawartej w nastpujcym aforyzmie z Kabay:
Chocia wszystko istnieje we Wszechjedynym, niemniej prawdziwe jest to, e Wszechjedyne jest
we wszystkim. Kto rzeczywicie rozumie t prawd, ten posiad wielk widz. To sformuowanie
zawiera uznanie immanentnoci Absolutu we wszechwiecie i w ludzkoci. Absolut przebywa w
przejawionym wszechwiecie lecz nie oznacza to wcale, e wyczerpuje si On cakowicie w tym
swoim przejawieniu. Inaczej mwic, wiat nie jest Bogiem, jak naucza wulgarny panteizm; Boga
nie wolno utosamia ze wiatem, niemniej jednak Bg jest obecny w wiecie i w ludzkoci; jest
On, jeli tak mona powiedzie, Dusz duszy wiata, jego wewntrzn duchow Istot i
rwnoczenie przewysza On wiat nieskoczenie. Lecz wane jest zrozumienie tego, e
Wszechjedyne znajduje si we wszystkim, wic take w nas. I o ile uwiadomimy sobie t prawd,
lecz uwiadomimy nie tylko intelektualnie, a take emocjonalnie, bezporednio odczuwajc
obecno Wszechjedynego w naszej duszy, o tyle jestemy istotnie religijnymi ludmi. Istota
prawdziwej religii, wedug hermetystw, polega na takim wanie uwiadomieniu obecnoci Bstwa
w nas. Stosunek midzy Bogiem a czowiekiem wedug nauki hermetyzmu jest taki, jak stosunek
midzy naszym ja, a naszymi mylami. Nasze ja tworzy obrazy mylowe i nie jest z nimi
tosame. Mona by powiedzie, e ono chwilowo i tylko pozornie moe utosamia si z tymi
obrazami, dopki caa nasza uwaga nie jest nimi pochonita.
Lecz nasze ja nie wyczerpuje si (nie zuywa si) przez te obrazy mylowe, ono posiada byt
niezaleny od nich, jest ono ich twrc i w tym czasie ono niewtpliwie yje w nich. Moe si to
wyda paradoksalne, lecz tak jest. A w ogle wszystkie gbokie prawdy wypowiadane przez nas w
odniesieniu do wszechwiata i naszej wasnej istoty, s zawsze paradoksalne. Jednak paradoksy te
w jaki sposb uzgadniaj si w yciu, a wic s one paradoksami jedynie dla naszego
ograniczonego umysu. Nieskoczony Rozum Wszechjedynego powinien zawiera ich logiczne
objanienie i uzgodnienie, aczkolwiek w terminach logiki cakiem innego rzdu ni nasza logika
ludzka, ktrej podstawowe prawa zostay sformuowane przez Arystotelesa i Bacona.
===============================================
Paszczyzny umysw: rolinnego, zwierzcego i ludzkiego s ju do znanego stopnia zbadane
przez wspczesn nauk, chocia jeszcze nie bardzo dokadnie. Na przykad materialistycznie
nastawieni przyrodoznawcy s skonni widzie w yciu rolin i niszych organizmw zwierzcych
procesy czysto mechaniczne i dla wyjanienia procesw yciowych uciekaj si do rnych
tropizmw, odmawiajc udziau rolinom i niszym zwierztom w jakiejkolwiek formie
wiadomoci; okultyci wiedz jednak, e yciu zawsze towarzyszy jaka forma wiadomoci,
chociaby bardzo niejasna. Okultyci znajduj lady ycia i wiadomoci nawet w krlestwie
mineraw, a take w drobinach chemicznych i atomach. Powinowactwo chemiczne i brak
powinowactwa z punktu widzenia okultystw wyjania si tym, e atomy i drobiny posiadaj
przytumione uczucia, analogiczne do mioci i nienawici dowiadczanej przez czowieka.
Nawiasem mwic niektrzy uczeni, jak np. E.Heckel, zbliaj si do tego punktu widzenia.
Ciekawe jest take co mwi Heckel o duszach komrek. Natomiast zupenie nie s uznane przez
nauk trzy paszczyzny umysu elementalnego, o ktrych duo mwi si w dzieach
okultystycznych. Paszczyzny te, ktrych badanie jest dostpne tylko dla jasnowidzcych, s
zamieszkae przez bardzo rnorodne istnoci, przewanie tak zwane elementale. Elementale
przebywajce w paszczynie (A) stanowi, wedug rozwoju umysowego, jak gdyby stopie
przejciowy midzy krlestwem mineralnym i rolinnym, tak samo elementale zamieszkujce
paszczyzny (B) i (C) stanowi jakby ogniwa czce midzy krlestwami: rolinnym, zwierzcym i
ludzkim. Kada z siedmiu paszczyzn wiata umysowego zawiera siedem podrozdziaw.
Ludzko naszej Ziemi w zasadzie naley tylko do czwartego podrozdziau paszczyzny umysowej,
stosunkowo niewielka cz ludzkoci rozwija zdolnoci nalece do pitego podrozdziau i tylko
nieliczne, wyjtkowe osoby w znacznym stopniu przenikny jeszcze dalej - do szstego i sidmego
podrozdziau wiata umysowego i do wiata duchowego.
Rozumienie wiata duchowego jest jeszcze tak trudne dla zwykego ludzkiego umysu, e mona o
nim zakomunikowa tylko najoglniejsze wiadomoci. wiat ten jest zamieszkay przez wysokie
istoty duchowe z ktrych niektre wcale nie maj ciaa, skadajcego si chociaby z
najsubtelniejszej materii eterycznej, a raczej s obleczone jakby w subtelne rodzaje energii. W
wiecie duchowym nie istnieje iluzja wyodrbnionego, osobowego istnienia, rodzca egoizm
(chocia zachowuje si gboka istota wiadomoci osobowej, jej rdze, moliwo jej
przejawienia), tu kada istota bezporednio doznaje jednoci ycia, przenikajcego wszechwiat. Na
niszej paszczynie wiata duchowego przebywaj adepci, u ktrych cakowicie rozwiny si
wysze pierwiastki duchowe (Atma i Budhi). Na wyszych paszczyznach przebywaj anioy,
archanioy i wysokie boskie istoty - prawdziwi bogowie w porwnaniu z czowiekiem, nalecy
do wyszych stopni boskiej hierarchii. Nastpi czas, gdy ludzko przestanie zaprzecza ich
istnieniu i znca si nad tymi, kto ich uznaje. Wtedy zawstydzi si ona z powodu swych pogldw
materialistycznych, swej pewnej siebie ograniczonoci i zarozumiaoci i zechce uczy si u tych
wysokich istot, pomaga w ich pracy uduchowiania przyrody.
Midzy wszystkimi trzema wiatami i ich podrozdziaami zachodzi wyrana analogia tak w
siedmiorakim planie, wedug ktrego s one zbudowane, jak te w prawach, rzdzcych zjawiskami
w tych wiatach. We wszystkich trzech wiatach zachowuje te ca si siedem podstawowych
zasad, opisanych przez filozofi hermetyczn, zasady: mentalizmu, analogii, wibracji,
biegunowoci, rytmu, przyczynowoci oraz dwoistoci czynnego i biernego pierwiastka.
3. Zasada wibracji
Filozofia hermetyczna naucza, e w przyrodzie nic nie znajduje si w stanie spoczynku, wszystko
wibruje. Tak wyraono t zasad w Kabale. Hermetyci nadawali tej zasadzie olbrzymie znaczenie,
- 19 ===============================================
Ostatnich sw tego odcinka nie naley rozumie w tym sensie, jakoby zgodnie z nauk ezoteryczn
Egipcjan, dusza czowieka moe inkarnowa si w ciaa zwierzce; sowa te wyraaj tylko, e
czowiek moe poniy si tak dalece, e upodabnia si do niskich, zych zwierzt. To, e nie
uznawano za moliw reinkarnacj czowieka w zwierz, wynika z nastpujcego tekstu
cytowanego dziea:
Dusze ludzkie, nie wszystkie lecz tylko szlachetne, s nawiedzane przez demony i s bogobojne.
Oddzielona kiedy od ciaa, po przetrwaniu walki, ogranicza si dusza do poznawania Boga i nie
szkodzenia komukolwiek - taka dusza staje si cakowicie rozumem. Lecz dusza nieszlachetna
przebywa w swym wasnym jestestwie i sama siebie karze, szukajc ciaa ziemskiego, aby tam
wej, gdy inne ciao nie moe przyj duszy ludzkiej, nie mogaby ona trafi do ciaa zwierzcia
bez rozsdku; prawo boskie chroni dusz przed takim ponieniem.
lecz ona (to jest dusza) nie wchodzi do ciaa zwierzcia, jak niektrzy sdz i jak by moe ty
te mylisz, mj synu. Jest to powany bd. Kara duszy jest cakiem inna. Gdy rozum staje si
demonem i z woli Boga przyjmuje ciao ogniste, wchodzi on do duszy bdzcej i biczuje j biczem
jej bdw Dusza zmienia warunki na lepsze, lecz nie na gorsze.
Zrozumienie zasady rytmu ma due znaczenie praktyczne. Zasadzie tej s podporzdkowane, jak
ju powiedziano, nasze nastroje i emocje. Kady mg zaobserwowa, e okresy wielkiego wzlotu
ducha nieuniknienie przechodz w okresy upadku, okresy intensywnej duchowej i umysowej
dzaalnoci - w okresy w ktrych duszy chciaoby si jakby odpocz od dokonanych wysikw,
oddajc si wraeniom wiata zewntrznego, itp. Takie okresy upadku i lenistwa duchowego, jeli
mona tak powiedzie, czsto bywaj bardzo niebezpieczne, poniewa w tym czasie otwiera si
dostp do naszej duszy dla rnych szkodliwych wpyww, mogcych mocno zahamowa nasz
rozwj duchowy. Lecz jeli wczeniej przygotujemy si do ich nadejcia, dziki znajomoci prawa
rytmu, to moemy w odpowiednim czasie przedsiwzi stosowne rodki, by zabezpieczy si od
grocych niebezpieczestw. Chodzi o to, e jakkolwiek nie moemy cakiem wyzwoli si spod
wadzy prawa rytmu, niemniej moemy, stosujc specjalne sposoby, znane tak jogom hinduskim jak
hermetystom zachodnim, osign to, e nieuniknione wahania nastrojw nie bd ju tak mocno
naruszay nasz dusz, jak dawniej. Nie bd w stanie wytrci nas z uzyskanej rwnowagi
duchowej.
Nasze istotne Ja duchowe stoi wyej ni wszystkie nieharmonijne wibracje paszczyzny astralnej i
mentalnej wiadomoci i powinnimy nauczy si utosamia siebie z tym naszym centrum
duchowym, a nie z wnikajcymi z zewntrz do naszej duszy falami astralnych i mentalnych
wibracji. Gdy to osigamy, wznosimy si ponad te wpywy i budujemy w sobie jak gdyby duchow
twierdz, skd moemy bezpiecznie, jak nieustraszeni i obiektywni obserwatorzy, obserwowa
przypywy i odpywy nastrojw i uczu, zachodzcych w naszych duszach, stosownie do
nieuchronnego prawa rytmu. Stosuje si to do tej dziediny alchemii duchowej, czyli hermetycznej
sztuki przemiany, o ktrej ju wspomnielimy omawiajc zasad wibracji.
Jednym z przejaww zasady rytmu jest tzw. prawo kompensacji. W zacytowanym poprzednio
fragmencie z Kabay, prawo to zostao sformuowane w sowach: miara rozmachu na prawo jest
take miar rozmachu na lewo; dziki rytmowi jedno kompensuje si z drugim. W wiecie
fizycznym zachodz niezliczone przejawy tego prawa. Jedno z podstawowych praw mechaniki
goszce, e akcja rwna si reakcji, jest przejawem prawa kompensacji. Wyrzucony w gr kamie
podczas spadania rozwija prdko rwn prdkoci wyrzutu, lecz przeciwnie skierowan. Sia
uyta przy skurczeniu gumowej piki kompensuje si podczas jej rozszerzenia. Chd zimy
kompensuje si upaem lata; wzrost poziomu wody podczas przypywu - spadkiem jej poziomu
podczas odpywu, itd. Radosny wzlot ducha podczas wzniosych przey mistycznych kompensuje
si pniejszym zmczeniem, czsto doprowadzajcym do smutku i czarnego pesymizmu, jak to
przed chwil wykazalimy. W sferze moralnoci prawo kompensacji przejawia si w ten sposb, e
wszelkie cierpienie dostarcza duszy cennego dowiadczenia, oczyszcza j, uszlachetnia i sprzyja
rozwojowi wyszych duchowych zdolnoci.
6. Zasada przyczynowoci
Szsta zasada hermetyzmu, zasada przyczynowoci, ley u podstaw caej wspczesnej nauki,
dziki temu nie ma potrzeby zbyt szczegowo j omawia. Zwrmy tylko uwag na pewien jej
aspekt, grajcy wan rol w okultynie, lecz nie brany pod uwag lub nie uznawany przez tych,
ktrzy stoj na gruncie wiatopogldu pozytywnego, bd materialistycznego. W Kabale zasada
przyczynowoci wyraa si w sowach:
Kada przyczyna ma swe nastpstwo; kade nastpstwo ma sw przyczyn; wszystko przebiega
zgodnie z prawem; przypadek jest tylko nazw, ktr nadajemy prawom jeszcze niepoznanym; jest
wiele paszczyzn przyczynowoci, lecz nic nie wymyka si rawu.
Zwrmy uwag na kocow cz przytoczonego fragmentu:
Jest wiele paszczyzn przyczynowoci, lecz nic nie wymyka si prawu. W tych sowach wyraa si
wana cecha okultystycznego rozumienia prawa przyczynowoci, ktr rni si ono w istotny
sposb od zwykego, pozytywnego rozumienia. Z punktu widzenia tzw. naukowego wiatopogldu
uznanie niczym nie ograniczonego panowania zasady przyczynowoci, czyli determinizmu we
wszystkich zjawiskach wszechwiata cakiem znosi wszelk teologi, wszelkie uznanie rozumnych
i moralnych celw lecych u podstaw procesu ewolucji. Cakiem inaczej widz t spraw
okultyci. Uwaaj oni, e prawo przyczynowoci jest tylko narzdziem, ktrym posuguje si
Rozum wiatowy w osigniciu swoich celw - celw w najwyszym stopniu mdrych i dobrych.
Istnieje wic wiele paszczyzn przyczynowoci - tyle co paszczyzn wiadomoci. Jeeli na niszej,
materialnej paszczynie przyczynowo moe nam si po prostu wydawa lepym losem,
dziaajcym cakiem mechanicznie zgodnie z prawem, bez adnego odniesienia do jakichkolwiek
celw moralnych i duchowych - to na wyszej, duchowej paszczynie przyczynowoci staje si
jasnym, e takie pojcie o przyczynowoci jest tak samo niesuszne i mylne, jak w ogle wszelka
wiedza osnuta wycznie na dowiadczeniu zmysowym. Dlatego, czyja wiadomo zetkna si ze
wiatem duchowym staje si jasne, e cay mechanizm wszechwiata jest podporzdkowany
wyszemu prawu harmonii i mioci, przyporzdkowujcemu skutki przyczynom w taki sposb, e
wszystko we wszechwiecie dy do wiadomoci ludzkiej, to jest rozumnej, samowiadomej istoty
i e rozwj ludzkoci nieugicie dy do spenienia ideaw sprawiedliwoci, mioci, braterstwa,
duchowoci i w kocu witoci, poprzez ktr przyroda ponownie jednoczy si z Bstwem.
Zgodnie z tym pogldem, podobnie jak w wiecie zjawisk izycznych wszystko podlega
niezmiennym prawom, wszdzie widzimy panowanie przyczynowoci - tak samo w wiecie
moralnym krluje prawo natury moralnej, w nastpstwie ktrego dobre uczynki, myli i pragnienia
nieuchronnie pocigaj dobre skutki dla tego, kto robi te uczynki lub oddaje si takim mylom;
odwrotnie, ze uczynki i szkaradne myli oraz pragnienia przynosz szkod temu od kogo
pochodz.
Jeli wydaje si nam, e prawo to, tzw. prawo karmy, w yciu nie zawsze sprawdza si, e
zodziej nie zawsze jest ukarany, a sprawiedliwy cierpi, to jest tak dlatego, e prawo karmy dziaa w
okresie licznych wciele, my natomiast obserwujemy tylko jedno krtkie, ziemskie ycie. Czsto
karma gromadzi si w cigu wielu wczeniejszych wciele, zanim dojrzeje i przyniesie widoczne
dla wszystkich owoce. Lecz na karm nie trzeba patrze jak na jak mciw Nemesis, lub na istot
okazujc nam szczegln mio, nagradzajc za dobre uczynki. W istocie nie karze si nas za
grzechy i nie nagradza za cnoty, lecz same nasze grzechy i same nasze cnoty po prostu ze swej
centrum w ktrym wibracje maj tak szybko, e ruch zrwnuje si ze spoczynkiem. Mog tam
by zjednoczone i dokonane wszystkie aspekty Jedynego Prawa.
_______________________________
(1) Patrz rozdzia XIV ksiki The Voice of Izis by Teacher
of the Order of the 15 (Los Angeles, California 1912).
- 22 ===============================================
ZAKOCZENIE
Omawiajc siedem gwnych zasad filozofii hermetycznej widzielimy, e ostatnie sze s
zblione do wspczesnego wiatopogldu naukowego. Natomiast pierwsza zasada, mentalizmu,
jest zbliona z niektrymi systemami filozfii idealistycznej i doktrynami religijnymi. Nie trudno
przy tym zauway, e nauka, w miar swego rozwoju, dostarcza wci nowych potwierdze
prawdziwoci niektrych podstawowych zaoe wiatopogldu hermetycznego. Daje to podstaw
do przypuszcze, e w przyszoci oficjalna nauka i okultyzm bd coraz bardziej zbliay si i
uczeni bd coraz chtniej korzysta z teorii okultystycznych, przynajmniej jako z hipotez
roboczychch.
Jeeli prognoza ta okae si prawdziwa, to mona przypuszcza, e staroytny wiatopogld
hermetyczny okae si, by moe, t neutraln gleb, na ktrej z czasem dokona si pogodzenie
niezgodnych w chwili obecnej religii i nauki. W ten sposb staroytna synteza religii, filozofii i
nauki stanie si baz, na ktrej dokona si nowa, jeszcze doniolejsza synteza - harmonijna i
globalna wiedza, oparta na caym zbiorze danych dowiadczalnych, zdobytych przez ludzko.
Takie skojarzenie wiary z wiedz, religii z filozofi i nauk, antycznego wiatopogldu
humanistycznego z mistyk chrzecijask, czyli, wyraajc si symbolicznie, Krzya z R, byo
poszukiwanym marzeniem powstaego w redniowieczu Zakonu Rokrzyowcw, bdcego
duchowym nastpc staroytnej hermetycznej i wschodniej mdroci z jednej strony, oraz
gnostycznego, janowskiego chrzecijastwa pierwszych wiekw z drugiej strony. Skutkiem
wysikw obskurantyzmu do ostatnich czasw, wiato to w mniejszym lub wikszym stopniu byo
tumione. Lecz wiato nigdy nie da si cakowicie zagasi.