Professional Documents
Culture Documents
Czy brzeg wstpny a pocztkowy, ktry ten wiat zaczyna - czy tylko
brzeg wstpny, ktry wyznacza jednostk dowolnie ju fizycznie pojt
(np. "atom") - to zawsze jest ten sam i jednakowy elementami brzeg.
To, z ktrego oraz w ktrym zaczyna si takie istnienie, to jest to
samo i takie samo. Nie ma znaczenia, co wyrni logicznie w zmianie
za pocztek albo co dla mnie bdzie kocem (i co jest przez to tak
istotne w obrazie caoci) - te, tak odlege w analizie warstwy i
punkty zmiany, to fizycznie jest skadnikiem ta, jednorodnego ta.
Ono jest zasilane i budowane w odmienny sposb na rnych etapach czyli raz jako dochodzenia do osobliwoci, a raz odchodzenia od niej
- ale efekt jest dokadnie ten sam: to.
A fizyk tylko i wycznie ma do dyspozycji jego elementy. I s to w
jego obserwacji wielkie i skomplikowane "emanacje" ta.
Ludkowie, w sensie logicznym pocztek i koniec zmiany, dowolnie ju
pojtej, nie tylko chodzi przecie o wszechwiat, ale zasada odnosi
si do wszelkich bytw - ten pocztek i ten koniec to to samo, taki
brzegowy "eter" jest zakresem podprogowym wobec fizyki, ale buduje
go niebywale rozcignity na etapy porednie proces.
Tylko e, zauwacie, jako stan fizyczny (i Fizyczny) jest zczeniem
- naoeniem si. To jedno.
Warstwa pierwsza i ostatnia, przez fakt, e skadaj si na ni te
same - oraz zawsze takie same jednostki elementarne - przez ten fakt
pocztek i koniec jest tym samym w fizycznej obserwacji; pocztek i
koniec zmiany dla fizyka jest nierozrnialny.
Co maksymalnie sobie logicznie odlege - jest fizycznie jednoci.
I jest wszdzie.
Czyli, ludkowie, pocztek i koniec jest wszdzie.
Bo brzeg, czyli najniszy element tworzcy dowolny fakt, wiat albo
elementy fizyki - jest podpoziomem, tem, dopenieniem. Jest zawsze
obecnym przedziaem zmiany, warunkujcym istnienie skomplikowanych
konstrukcji - ale niepoznawalnym.
I jest przecie wszdzie, to zawsze to. Niezalenie co wyrni w
badaniu i obserwacji - niezalenie od kierunku dziaania na pojty
tak nadprogowy fakt, on posiada dopenienie - jest dociskany przez
elementy ta-brzegu z kadej strony - bo cinie-dociska go do takiej
fizycznej postaci cay zbir oznaczajcy to. I jest to maksymalny
nacisk. Dlaczego? Poniewa wyciska go z tego ta w fizyk i zakres
obserwowalny cao wszechwiata. "W grze", "ponad" jest wszystko,
czego ju fizyka nie moe dojrze, a poniewa to "way", i dosownie
way, to nawet najbardziej oporne elementy nie maj wyjcia: musz
si skierowa w kierunku, gdzie jest swobodniejszy tor, w stron, w
ktr strumie elementw si kieruje, w ktr jest wciskany-wpychany.
Fizyk oczywicie wie, e tego jest ogrom, e widoczne stanowi tylko
cztery procent z caoci, ale dopenienia uchwyci nie moe, ta w
jego brzegowym zakresie nie dopracuje si; jednostka jego badania
wyglda tak, poniewa wszystko wok na ni cinie, ale fizyk tego
docisku nie rejestruje, poniewa dostpny dla niego jest efekt, nie
przyczyna.
cdn.
Janusz ozowski