You are on page 1of 6

Kwantologia stosowana kto ma racj?

Czyli o wyszoci filozofii nad fizyk (lub odwrotnie).


Cz 9.6 ycie.
Notatka subowa z miejsca / Tajne przez poufne / Do rk wasnych
Zgodnie z pilnym rozkazem z trzydziestego drugiego podcyklu smej
szesnastki wielkiego cyklu kwantowego, skierowaem si w wyznaczony
rejon, z zamiarem dotarcia do gwiazdy LJ/95091/101/13. Co te si
dokonao w przewidzianym harmonogramem terminie. Ponisze uwagi s
wstpnym zapisem ustale z miejsca, jednak powinne by rozszerzone
liczebnie, tematycznie i o kolejne zakresy badawcze, o czym wicej
i szczegowo w podsumowaniu.
1. Punkt pierwszy raportu to oddanie nalenego sekcji typowania, za
trafno przewidywa; okazaa si ona zaskakujco wysoka. Nie pena,
to zrozumiae, ale godna podkrelenia.
2. Drugi punkt musi by taki, e trzeba zgani sekcj planetarnego
nasuchu, poniewa przegapia liczne sygnay, ktre tutejsze ycie
od pewnego ju okresu wysya w otoczenie. Poniewa s to sygnay w
rnej postaci, wic z pewnoci mona je byo wychwyci. To si z
niezrozumiaych powodw nie stao, dlatego takie uwagi.
3. Przede wszystkim trzeba odnotowa, e sekcja typowania w wysokim
stopniu wstrzelia si z ustaleniem rejonu, ktry naleao zbada,
to rzeczywicie obszar yciotwrczy a do poziomu skrajnego, i pod
tym wzgldem wyjtkowy. Sekcja nie doszacowaa w swoich analizach
a takiej skali spenienia uwarunkowa, jednak temu akuratnie dziwi
si nie mona, poniewa jest to teren pooony skrajnie peryferyjnie
w oglnym zbiorze, wic bardzo trudno uchwytny obserwacyjnie. Czyli
poza moliwoci ustalenia szczegw.
Generalne nakierowanie byo poprawne, to znaczco uatwio czynno
odszukania wzmiankowanego celu - a dalej jego penetracj.
4. Pooenie wytypowanej do sprawdzenia gwiazdy, to wymaga silnego
podkrelenia, spenia liczne - wydaje si na tym etapie dziaania e wyczerpuje wszystkie parametry modelu standardowego opisujcego
tworzenie si ycia i jego przemian. Chodzi o pooenie w mgawicy
oraz w odniesieniu do centrum, chodzi o wielko i czas istnienia,
o stabilno reakcji, a take o spokojne otoczenie, bez lokalnych a
potencjalnie zagraajcych ukadw czy obiektw; itd. Zestawienie w
jego penym zakresie znajduje si, wraz z rozbudowan wizualizacj,
w czci ostatniej, w zacznikach.
5. Ukad planetarny gwiazdy LJ/95091/101/13, to rwnie musi by w
sposb szczeglny podkrelone, jest typowym wyjtkiem w zbiorze, i
lokuje si tym samym w podgrupie uprzywilejowanej. Rozoenie oraz
lokalna rotacja globw otaczajcych gwiazd, i to wraz z dalekimi
przylegociami, prosz zerkn na schemat, wypenia poszczeglne

wartoci kwantowe w rzadko (a do takiego stopnia) spotykany sposb.


I odnosi si to do planet wewntrznych, zewntrznych, a nawet rejonu
poza zasadnicz semk. Takie rozlokowanie, jak wiadomo, niebywale
sprzyja wytworzeniu si ycia i jego utrzymaniu. W tutaj omawianym
przypadku tak si stao.
6. Oczywicie samo pojawienie si ycia, co wynika wprost z modelu,
jest faktem w caoci zbioru moliwych planet zdarzeniem banalnym i
pospolitym - to nie wymaga tutaj podkrelania. Istotne jest jednak
to, e konkretny przypadek, bdcy obiektem badania, nie zatrzyma
si na poziomie pojedynczych komrek, a rozpdzi si w komplikacji
oraz obrodzi strukturami o cechach dalece nietypowych. Radiacja i
specjalizacja ycia w niniejszym ukadzie zadziwia swoj rnorodn
struktur i zdolnoci do zajmowania kolejnych, praktycznie kadej
z teoretycznie dostpnych nisz. Zbir eksponatw oraz materiay s
naturalnie potwierdzeniem tego wniosku - ale z oczywistych powodw
nie prezentuj caej gamy zoonoci tego ekosystemu. Dlatego take
i to musi zosta w trakcie kolejnych ekspedycji podjte i znaczco
rozszerzone.
Co wicej, mona na podstawie bardzo fragmentarycznych eksploracji
stwierdzi - e prawdopodobnie w historii tego ukadu planetarnego
nie tylko jeden glob przeszed przez faz ycia, ale e podobny fakt
w kilku innych przypadkach zaistnia lub jeszcze kiedy zaistnieje;
e na dzi zagadnienie daleko wykraczao poza ramy ekspedycji, wic
jest tylko podane w formie zasygnalizowania. Nie jest wykluczone, e
te lady s cigle aktualne. Lub e ycie, ktre byo zasadniczym i
gwnym celem-powodem ekspedycji sprawdzajcej, e ono w nieodlegym
czasie w te rejony si skieruje.
7. Tak, jedna z planet tego ukadu, trzecia w kolejnoci od lokalnej
gwiazdy, ktr dalej bd okrela symbolem "Z", na tej planecie i
w jej okolicach badanie wykryo obecno struktur rozumnych. To do
pewnego stopnia zaskakujce ustalenie, z przyjtych modeli wynika
jako fakt oczywisty, gdzie si to musiao we wszechwiecie dokona
ale e akuratnie w tym, to jest spora niespodzianka.
Fakt, zgodno tego ukadu z rytmami kwantowymi jest niebywaa, co
na pewno podprowadzio tutejsze ycie do poziomy skomplikowania i
potencjalnoci rozumu, jednak dalej wypada oceni to jako zjawisko
z pogranicza, brzegowe, osobliwe to konieczny wyjtek. Oczywisty
w skali wszechwiata ale punktowy wyjtek.
Co wicej, wspomniane konstrukcje rozumne, ktre wpisay si swoim
istnieniem i przemianami w mniejsze, wiksze i najwiksze kwantowe
cykle, te rozumne byty osigny ju poziom dziaania w otoczeniu,
i to w skali lokalnego ukadu planetarnego. Wydaje si wic, e s
na granicy punktu osobliwego, e za moment wejd w stref poznania
regu granicznych. Czy ta obserwacja potwierdzi si w kolejnych i
koniecznych ekspedycjach, to w tej chwili jest niejasne, ale wydaje
si, e taki fakt rzeczywicie moe mie miejsce.
e to niesie ze sob znaczce skutki, tak dla lokalnego systemu, tak
dla caoci zjawisk w rzeczywistoci, tego nie musz podkrela, to
wynika w prost z modelu. I dlatego wymaga pilnej uwagi.

8. Natomiast niespodziank nie jest, e badany obszar ycia jest w


swojej formule doskonaym spenieniem zasady, e im wyej stojca na
drabinie komplikacji konstrukcja ycia, tym wyraniej pokazuje si
w niej podzia na strony ewolucyjnej zmiany czyli e mona taki
proces poszeregowa ze wzgldu na osobnicz pe. W konkretnym, tu
omawianym przypadku, przybrao to rwnie zakadan przez kwantowy
model posta, i to a po detale, a po jednostkow specjalizacj tak rozrodcz, tak spoeczn.
9. Tak, zamieszczam to w raporcie jako fakt godny szczeglnego, a
wic pierwszoplanowego uwaania, e wszystkie yciowe struktury na
plancie Z - od najprostszych po najbardziej skomplikowane - stosuj
w swoich przemianach stronno powielaj schemat generalny, rytm
fundamentalny zmiany energetycznej tworzcej wszechwiat. I dotoczy
to kadego elementu ycia, cho nie w kadym jest wykrywane prosto
i od razu. Po gbszych analizach, w tym poprzez bezporednie fakty
eksperymentalne, zostao to potwierdzone.
Prbki znajduj si w zasobach i mona je porwna z modelem.
10. A to oznacza, e te obiekty s realizacj, na tym poziomie, tej
fundamentalnej stronnoci wiata, gdzie jest osobliwo skrajnego,
maksymalnego zbiegnicia si, czyli stan "ciemnego dou" oraz, to
na przeciwnym biegunie, stan skrajnego, maksymalnego rozproszenia.
W konkretnym a rozumnym konstrukcje, ktry zosta przebadany, ma to
posta jednej komrki rozrodczej, albo caego zbioru komrek. Jest
po jednej strony osi symetrii stan jednostki, a po drugiej zbir w
formule jednostki, ale tworzony z ogromnej liczby jednostek. I jest
to rzeczywicie ewolucyjnie rozoenie symetryczne wzgldem rodka
tego procesu, a po detale. Jak to zakada model i jak to by musi
w porzdnej ewolucji.
Co wicej, poszczeglne strony ewolucyjne tak zakrelonej zmiany,
to realizacja skrajnie, brzegowo pojtej rytmiki to oddanie a w
formule osobliwoci zasady przechodzenia jednostek kwantowych ze
strony na stron. Czyli maksymalne zbiegnicie si a do punktu, to
strona "eska", oraz rozbiegniecie si do "chmury kwantw, to strona
umownie nazywana "msk". Odbicie nadrzdnego schematu jest tu wrcz
uderzajce to skrajne osobliwoci w skali konkretnych osobnikw i
ich reakcji.
11. Co istotne (a co udao si tylko zbada wstpnie i oglnikowo,
co nie moe dziwi), to rwnie historia, etapy porednie osobniczej
ewolucji, ale rwnie i ewolucja zbioru tych osobnikw e to si
wpisuje w rytmy kwantowo istotne. e ta ewolucja musiaa si jako
powiza tymi rytmami z lokaln gwiazd i z rytmem tworzenia si w
ukadzie zalenoci, to zrozumiale, to naturalne inaczej adnego
obiektu do bada by nie byo. Ale e te konstrukty swoim istnieniem
wpisuj si we wszelakie rytmy wyszego rzdu to, i chc to mocno
podkreli w raporcie, to jest due zaskoczenie. O ile wiem, a takie
pene dopasowanie do reguy, to jest notowane pierwszy raz to ma
znamiona szczeglnego wyjtku.
Nie jest pewne, czy wynika to z tego faktu, e ta ewolucja biegnie
i istnieje - czy dlatego istnieje, e zawiera si w tych rytmach.

Ale jest pewne, e dziaa i e to wpasowanie si ma miejsce. Cykle


kwantowo wane s obecne w tym procesie, i to bardzo wyranie. I to
zarazem decyduje, e objawiajca si ekspansja w rodowisko bliskie
i dalekie lokalnych form jest znaczca. A nawet przybiera formu
wybuchu.
12. By moe, notuj to jako punkt oddzielny raportu, wanie tak
notowana ekspansja, ktra zawaszcza w sposb dramatyczny na dzi
przede wszystkim wewntrzn stref planety, e to przyczyni si do
samozniszczenia tych struktur, jednak pewne to nie jest. Moliwe i
potencjalnie oczywiste wydaje si, e ewolucja poszerzy swj teren
eksploracji o kolejne globy, tak wynika z modeli rozwojowych, tylko
na obecny moment nie jest to przesdzone. Szansa dalszego dziaania
i wpisywania si w cykle kwantowe istnieje, ale to tylko i wycznie
szansa.
Wydaje si, e zamieszkujce planet Z. byty maj tego wiadomo,
ale w jakim stopniu i czy potrafi z tej wiedzy skorzysta, to nie
jest pewne. Obserwacja zewntrzna ani nawet uczestniczca, ktr w
skromnym zakresie udao si przeprowadzi te dziaania nie daj
w rzeczonej sprawie jasnoci.
Jest potencjalna szansa, powtarzam, ale adnej pewnoci.
13. ycie jako takie na planecie Z., co nie dziwi, to przykadowy, a
nawet podrcznikowy zestaw elementw tworzcych. Nie odnosz si w
tym miejscu do starego sporu, czym jest ycie oraz co przynaley do
tak definiowanego zakresu, zreszt wyznaczony rozkazem zakres bada
tego nie uwzgldnia ale w tym przypadku nie ma z tym problemu, tu
ycie samo wrcz wazio w przyrzdy analizujce.
Tak, w tym lokalnym zakamarku wszechwiata, na tej ubocznej, a wic
te i banalnej planecie, tu w skad ywych organizmw weszy, i to
w przewidywanej skali i powizaniach, pierwiastki z "zaktka ycia"
adnych niespodzianek pod tym wzgldem.
Znw trzeba podkreli, e raport nie siga daleko w przeszo, to
pozostanie do zbadania dla specjalistw, jednak wydaje si, e taki
lokalnie tu obecny zbir potrzebnych elementw tworzcych, to skutek
wystpienia w bliskoci ich rda, jaka supernowa albo podobnie.
I wpisywania si w cykle, o czym nie mona zapomina, co w opisie
tego ycia zawsze trzeba uwzgldnia. C bowiem w oglnym bilansie
globw z nagromadzenia yciotwrczych surowcw, jak lokalizacja nie
spenia warunkw i jest poza obszarem umoliwiajcym to ycie.
14. Istotne jest rwnie to, e w otoczeniu tak zaistniaych bytw
skomplikowanych, kiedy ju dopracoway si poziomu technicznego
e w okolicy znalazy si moliwe do wykorzystania i konstruowania
z nich przedmiotw skadniki. Moe nie jest to pod tym wzgldem a
szczeglnie zasobny glob, jednak wystarczajcy.
W ogle baza materiaowa tej planety jest wystarczajca, moe nie
oszaamia nadmiarem, ale rwnie nie poraa jaowoci tak czst
w zbiorze ten glob to typowy redniak pod tym wzgldem. A take
kolejny raz potwierdza zasad, e przecitny konstrukt ewolucyjny
jest przez zmian energetyczn preferowany.
A jeeli ju o plancie mowa, to dodam, e jej rozmiar rwnie si

mieci w wartoci kwantowo wanej, e rotacja powiela i wykorzystuje


rytmik semkow i e trafia w wyszorzdowe cykle. e to uatwia
i warunkuje to dziaanie tutejszych organizmw, to nie ulega adnej
wtpliwoci.
15. Kod tworzcy ycie tej planety - ktry mia by analizowany dla
celw porwnawczych - zosta oczywicie poddany do drobiazgowym
zabiegom sprawdzajcym, ale okaza si na tyle zbienym z kadym,
e raport ten fakt tylko odnotowuje, zaskocze w tym zakresie nie
ma. W zacznikach znajduje si pene udokumentowanie, s prbki i
spore nawet okazy, ale niczego tu szczeglnego si nie znajduje, to
typowa wielo jednostek, ale zawsze realizacja jednej zasady. Jak
gosi znane powiedzenie z obszaru ewolucjonistw: twarz jest jedna,
ale kadorazowo inna. I tak wanie naley traktowa tutaj, czyli na
plancie Z., wystpujce realizacje kodu i poszczeglnych osobniczych
konstrukcji poczynajcych si z tego kodu. To oczywicie rnorodne
szczegow form struktury, ale identyczne zasad to wielo w
jednoci.
A sam kod to naturalnie dwie wewntrznie podwojone linie, ktre w
tradycyjny sposb splataj si i rozplataj w kolejnych pokoleniach,
znane, powszechne, opisywane. Nic tu doda nie mona.
16. Poziom kodu kulturowego oraz technicznego, co zrozumiae, by w
znacznym zakresie badany, to temat pierwszorzdny i cel misji ale
z rwnie oczywistych powodw nie mg na tym etapie obj szerokich
zakresw. - Zwaszcza e zostaa w rozkazie szczegowo zakrelona
swoboda dziaa. - A po drugie, co okazao si do szybko, lokalne
zgrupowania osobnikw traktoway w sposb emocjonalnie pobudzony i
nadmierny wszelkie przejawy i czynnoci procedury sprawdzajcej. A
to nie tylko zagraao samej misji, ale te wpywao na pozyskiwane
wyniki, dlatego ten zakres bada zosta ograniczony do niezbdnego
minimum. Wydaje si, e na badanej planecie panuje wrcz nadmierna
ekscytacja innym i potencjalnym gdzie istnieniem, wpadajca nawet
w zakres chorobliwy - a po wykonywanie czynnoci poszukiwawczych.
Jeeli uwiadomi sobie, jaka to jest niemoliwo, to te reakcje
s rzeczywicie mocno zastanawiajce. Ale wida z powyszego, e tej
oczywistoci ta zbiorowo jeszcze sobie nie przyswoia.
17. Oglnie tylko wypada odnotowa, e technologia nie odbiega od
adnego standardu dla tego typu ewolucji i dla takiego jej etapu
to atom, radio i telewizja, zacztek globalnej sieci informatycznej
i prymitywne konstrukcje badawcze, ktre s wyrzucane przestrze,
t blisk i ciut dalsz. To si zmienia, trzeba to odda, jednak nie
ma czym si chwilowo ekscytowa.
18. A kultura? C, lokalnie i jednostkowo wywoujca zaciekawienie
ale w sumie bez znaczenia. Zwaszcza jak odnie to do rnic w
dostpie do jej wytworw, odnie do niebywaego wrcz rozziewu w
uczestnictwie. e to tworzy w tej zbiorowoci napicia, ktre mog
w nieodlegej perspektywie owocowa problemami to nie wymaga ju
podkrelania, ewolucje wewntrznie niezborne musz popa w zapa
i zanikn.

Z ograniczonoci rodkw, ale rwnie z wyranego zakazu wtrcania


si w lokalny wiat, nie zostay podjte adne czynnoci, ktre do
niego wprowadziyby dane na ten temat. Jednak raport poddaje to pod
rozwag centrali, moe w tym konkretnym przypadku warto podj prb
wprowadzenia do obiegu informatycznego pewnych sugestii i myli. To
z uwagi na wyjtkowo tej ewolucji moe kiedy przynie podany
efekt w szerszej skali. - Co zrozumiae, taka akcja uwiadamiajca
musi by przeprowadzona z zachowaniem wszelkich ostronociowych i
dyskretnie podprogowych rodkw, ale chyba powinna by podjta. To
musi by na granicy przyswajalnoci, np. tekst literacki, gdzie i
kiedy tam w przestrze rzucone sowo, drobne i poruszajce lawin
zobrazowanie... Moe warto sprbowa tak przestrzec, moe co si z
tego wyoni w kolejnym cyklu...
19. Stan wiedzy, zasb danych o otoczeniu, ktre znakuj t planet
i pojmowanie wiata przez jej mieszkacw, to znajduje si obecnie
na poziomie bliskim poznania "zasady kwantowej". Czyli zbiorowo
tutejszych rozumnych konstrukcji moe zbliy si i osign zakres
brzegowy. To istotna, wana informacja, ktr wnosi przeprowadzony
rekonesans. Jeeli tylko spoeczno osobnikw potrafi naprostowa
wystpujce w niej chorobliwe napicia, jest szansa, e przesunie
si na kolejny poziom i znajdzie si w rejonie szczeglnym.
To tylko moliwo, ale musi zosta odnotowana z uwagi na rozliczne
konsekwencje dla bliskich i dalekich.
20. Podsumowanie.
Wytypowany do badania obszar okaza si zasiedlony yciem, i to na
licznych poziomach. A po taki, ktry umoliwia wiadomo, a nawet
samowiadomo. To w sposb szczeglny wyrnia go pord innych
ale to zarazem zmusza do pilnego ledzenia tu dziejcych si faktw
i zjawisk. Dlatego ju we wstpie sygnalizowana konieczno cigej
i pogbionej obserwacji planety Z., to wydaje si naturalne, wrcz
pilne do realizacji. I to w znaczco poszerzonym zakresie, jedna i
skromna ekspedycja z pewnoci nie wystarczy.
Nie jest naturalnie pewne, czy tubylcy zdoaj przekroczy prg i
zaczn eksploracj dalszego wiata, ale trzeba wiedzie, co i jak
si dzieje i czym to grozi. A tego bez staej obserwacji wiedzie
si nie bdzie.
Tutejsze ycie niczym nie odbiega od normy, warto jednak odnotowa,
e jest wpisane we wszelkie bodaj zasady kwantowe, dlatego wydaje
si takie dynamiczne i ekspansywne. To moe poprowadzi do zapaci
ale moe do wybuchu w rodowisko. Dzi obie drogi wydaj si tak
samo prawdopodobne. Jaka okoliczno by si nie zrealizowaa, warto
j pozna. eby by przygotowanym.
Zawsze jest moliwo, e co z tego ycia wyronie.

cdn.
Janusz ozowski

You might also like