You are on page 1of 41

Laboratorium WIZI | Laboratorium.wiez.

pl

Franciszek
w Polsce

CO POWIEDZIA PAPIE PODCZAS


WIATOWYCH DNI MODZIEY

Przemwienia papiea Franciszka.


rdo: Serwis www.pope2016.com.
Zdjcie na okadce: Mazur/episkopat.pl.
Opracowanie: Laboratorium WIZI.
Laboratorium.wiez.pl

!2

Spis treci
Tosamo, wolna od manii wyszoci, jest niezbdna .....................................4
Postrzega Ewangeli bardziej konsekwentnie................................................... 8
Nie odrzucajcie rcznika przed walk .................................................................13
Stawk jest nasza wiarygodno.......................................................................... 20
Bdcie yjcymi pisarzami Ewangelii ...............................................................24
Przyszlimy,
aby zostawi lad....................................................................................................29
Nie zniechcajcie si, gocie nadziej z umiechem! ......................................36

!3

WAWEL, KRAKW, 27 LIPCA 2016 R.

Tosamo, wolna od manii


wyszoci, jest niezbdna
Potrzebna jest gotowo przyjcia ludzi uciekajcych od wojen
i godu; solidarno z osobami pozbawionymi praw
podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego
wyznawania swojej wiary mwi Franciszek na Wawelu.
Panie Prezydencie,
Czcigodni przedstawiciele wadz,
Szanowni Czonkowie Korpusu Dyplomatycznego, Wasze Magnificencje,
Szanowni Pastwo,
Pozdrawiam z szacunkiem Pana Prezydenta i dzikuj mu za wielkoduszne
przyjcie oraz uprzejme sowa. Z radoci pozdrawiam dostojnych czonkw
Rzdu i Parlamentu, Rektorw wyszych uczelni, przedstawicieli wadz
regionalnych i miejskich, a take czonkw Korpusu Dyplomatycznego oraz
innych obecnych przedstawicieli wadz.
Po raz pierwszy odwiedzam Europ rodkowo-Wschodni i ciesz si, e
rozpoczynam od Polski, ktrej synem by niezapomniany w. Jan Pawe II,
inicjator i promotor wiatowych Dni Modziey. Lubi on mwi o Europie,
e oddycha ona swoimi dwoma pucami: marzenie o nowym europejskim
humanizmie oywione jest twrczym i harmonijnym oddechem tych dwch
puc oraz wspln kultur, ktra znajduje w chrzecijastwie swoje
najsolidniejsze korzenie.
Cech charakterystyczn narodu polskiego jest pami. Zawsze byem pod
wraeniem ywego zmysu historycznego papiea Jana Pawa II. Gdy mwi o

!4

narodach, wychodzi od ich dziejw, aby podkreli ich skarby humanizmu i


duchowoci. wiadomo tosamoci, wolna od manii wyszoci, jest
niezbdna dla zorganizowania wsplnoty narodowej na podstawie jej
dziedzictwa humanistycznego, spoecznego, politycznego, ekonomicznego i
religijnego, aby inspirowa spoeczestwo i kultur, zachowujc je wiernymi
wobec tradycji, a jednoczenie otwartymi na odnowienie i na przyszo. W
tej perspektywie niedawno obchodzilicie 1050. rocznic Chrztu Polski. Byo
to z pewnoci wane wydarzenie jednoci narodowej, ktre potwierdzio,
e zgoda, pomimo rnorodnoci pogldw, jest pewn drog do osignicia
dobra wsplnego caego narodu polskiego.
Take owocna wsppraca na paszczynie midzynarodowej i wzajemny
szacunek dojrzewaj poprzez wiadomo i poszanowanie tosamoci
wasnej oraz innych. Dialog nie jest moliwy, jeli kady nie wychodzi od
swojej tosamoci. W codziennym yciu kadej osoby, podobnie jak kadego
spoeczestwa istniej jednak dwa rodzaje pamici: dobra i za, pozytywna i
negatywna. Dobr pamici jest ta, ktr Biblia ukazuje nam w Magnificat,
kantyku Maryi uwielbiajcej Pana i Jego zbawcze dzieo. Pamici
negatywn, jest natomiast ta, ktra spojrzenie umysu i serca obsesyjnie
koncentruje na zu, zwaszcza popenionym przez innych.
Spogldajc na wasze najnowsze dzieje dzikuj Bogu, e potrafilicie
sprawi, by przewaya dobra pami: na przykad, obchodzc 50-lecie
wzajemnie ofiarowanego i przyjtego przebaczenia pomidzy episkopatami
polskim i niemieckim po drugiej wojnie wiatowej. Inicjatywa, ktra
pocztkowo angaowaa wsplnoty kocielne, zapocztkowaa
nieodwracalny proces spoeczny, polityczny, kulturowy i religijny,
zmieniajc histori stosunkw midzy oboma narodami. Przy tej okazji
przypomnijmy take deklaracj wspln midzy Kocioem katolickim w
Polsce a Kocioem prawosawnym Patriarchatu Moskiewskiego: jest to akt,
ktry rozpocz proces zblienia i braterstwa nie tylko midzy dwoma
Kocioami, ale rwnie pomidzy dwoma narodami.
!5

W ten sposb szlachetny nard polski pokazuje, jak mona rozwija dobr
pami i porzuci t z. Do tego konieczna jest mocna nadzieja i ufno w
Tym, ktry kieruje losami narodw, otwiera drzwi zamknite, przeksztaca
trudnoci w szanse i stwarza nowe scenariusze tam, gdzie wydawao si to
niemoliwe. wiadczy o tym wanie dowiadczenie historyczne Polski: po
burzach i ciemnociach nard wasz, odzyskawszy sw godno, mg
piewa podobnie jak ydzi powracajcy z Babilonu: Wydawao si nam, e
nimy. Usta nasze byy pene miechu, a jzyk piewa z radoci (Ps 126,1-2).
wiadomo przebytej drogi i rado z powodu osignitych celw daj si i
pokj wewntrzny, aby sprosta wyzwaniom chwili obecnej, wymagajcym
odwagi prawdy i staego zaangaowania etycznego, aby procesy decyzyjne i
operacyjne, a take relacje midzyludzkie, zawsze szanoway godno osoby.
Obejmuje to kady rodzaj dziaania: take gospodark, relacj ze
rodowiskiem i sposb zarzdzania zoonym zjawiskiem migracyjnym.
Ta ostatnia kwestia wymaga dodatkowo mdroci i miosierdzia, aby
przezwyciy lki i zrealizowa najwiksze dobro. Trzeba zidentyfikowa
przyczyny emigracji z Polski, uatwiajc powrt osobom, ktre chc wrci.
Jednoczenie potrzebna jest gotowo przyjcia ludzi uciekajcych od wojen
i godu; solidarno z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych,
w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary.
Rwnoczenie naley zabiega o wspprac i koordynacj na poziomie
midzynarodowym, w celu znalezienia rozwizania konfliktw i wojen, ktre
zmuszaj wielu ludzi do opuszczenia swoich domw i ojczyzny. Chodzi
zatem o uczynienie tego, co w naszej mocy, aby uly ich cierpieniom,
niestrudzenie, inteligentnie i stale dziaa na rzecz sprawiedliwoci i pokoju,
wiadczc konkretnymi faktami o wartociach humanistycznych i
chrzecijaskich. Zachcam nard polski, aby w wietle swojej tysicletniej
historii patrzy z nadziej w przyszo i na problemy, ktrym musi stawi
czoo.

!6

Taka postawa sprzyja klimatowi szacunku midzy wszystkimi rodowiskami


w spoeczestwie i konstruktywnemu dialogowi midzy rnymi
stanowiskami; stwarza ponadto najlepsze warunki dla rozwoju
obywatelskiego, gospodarczego, a nawet demograficznego, rodzc ufno w
moliwo zapewnienia dobrej przyszoci swoim dzieciom. Nie bd one
bowiem musiay boryka si jedynie z problemami, ale bd cieszy si
piknem natury, dobrem, ktre bdziemy umieli peni i szerzy, nadziej,
jak potrafimy im da.
Polityka spoeczna na rzecz rodziny, pierwszej i podstawowej komrki
spoeczestwa, aby wspiera te najsabsze i najubosze, pomagajc im w
odpowiedzialnym przyjciu ycia, stanie si w ten sposb jeszcze bardziej
skuteczna. ycie musi by zawsze przyjte i chronione zarwno przyjte
jak i chronione od poczcia a do naturalnej mierci, i wszyscy jestemy
powoani, aby je szanowa i troszczy si o nie. Z drugiej strony do zada
pastwa, Kocioa i spoeczestwa naley towarzyszenie i konkretna pomoc
wszystkim, ktrzy znajduj si w sytuacji powanej trudnoci, aby dziecko
nigdy nie byo postrzegane jako ciar, lecz jako dar, a osoby najsabsze i
najubosze nigdy nie byy pozostawiane samym sobie.
Panie Prezydencie,
Nard polski moe liczy, tak jak to byo w caej jego dugiej historii, na
wspprac Kocioa katolickiego, aby w wietle zasad chrzecijaskich,
ktre go inspiruj i ktre uksztatoway dzieje i tosamo Polski, umia w
zmienionych warunkach historycznych postpowa na swej drodze, wierny
swoim najlepszym tradycjom i peen ufnoci i nadziei, take w chwilach
trudnych.
Ponawiajc wyrazy mojej wdzicznoci, ycz Panu i wszystkim tu obecnym
spokojnej i owocnej suby dla dobra wsplnego. Niech Matka Boa
Czstochowska bogosawi i ochrania Polsk!

!7

JASNA GRA, CZSTOCHOWA, 28 LIPCA 2016 R.

Postrzega Ewangeli
bardziej konsekwentnie
Pragnienie wadzy, wielkoci i sawy jest rzecz tragicznie ludzk.
Dawa siebie innym, eliminujc dystanse, pozostajc w maoci i
konkretnie wypeniajc codzienno, to subtelnie Boskie mwi
Franciszek na Jasnej Grze.
Z czyta tej liturgii wyania si Boa myl, ktra przechodzi przez ludzk
histori i tworzy histori zbawienia. Aposto Pawe mwi nam o wspaniaym
planie Boym: Gdy nadesza penia czasu, zesa Bg Syna swego,
zrodzonego z niewiasty (Ga 4, 4). Jednak historia nam mwi, e kiedy
nadesza owa penia czasu, czyli kiedy Bg sta si czowiekiem, ludzko
nie bya szczeglnie dobrze nastawiona, nie by to te okres stabilnoci i
pokoju: nie byo zotego wieku. Scena tego wiata nie zasuya sobie zatem
na przyjcie Boga, a wrcz swoi Go nie przyjli ( J 1, 11). Penia czasu bya
zatem darem aski: Bg wypeni nasz czas obfitoci swego miosierdzia,
jedynie z mioci, jedynie z mioci zainaugurowa peni czasu.
Uderza przede wszystkim to, jak si dokonuje przyjcie Boga w historii:
zrodzony z niewiasty. Nie ma mowy o wejciu triumfalnym, jakiejkolwiek
imponujcej manifestacji Wszechmogcego: nie ukazuje si jako olepiajce
soce, ale przychodzi na wiat w sposb najprostszy jako dziecko
zrodzone przez matk, w tym stylu, o jakim mwi nam Pismo wite: jak
deszcz spadajcy na ziemi (por. Iz 55, 10), jako najmniejsze z nasion, ktre
kiekuj i rosn (por. Mk 4, 31-32). Zatem wbrew temu, czego moglibymy si
spodziewa, a moe chcielibymy zarwno wwczas, jak i dzi

!8

Krlestwo Boe nie przychodzi dostrzegalnie (por. k 17, 20), ale


przychodzi w maoci, w pokorze.
Dzisiejsza Ewangelia podejmuje ten Boy wtek, ktry delikatnie przenika
histori: z peni czasu przechodzimy do trzeciego dnia posugi Jezusa (por.
J 2, 1) i zapowiedzi godziny zbawienia (por. w. 4). Czas si kurczy, a
objawienie si Boga zawsze ma miejsce w maoci. W ten sposb dokonuje
si pocztek znakw dokonanych przez Jezusa (w. 11) w Kanie Galilejskiej.
Nie ma niezwykego czynu dokonanego przed tumem, ani te wystpienia,
ktre rozwizaoby palce kwestie polityczne, jak podporzdkowanie narodu
panowaniu rzymskiemu. Zachodzi natomiast prosty cud w maej wiosce,
rozweselajcy uroczysto weseln cakowicie anonimowej, modej rodziny.
A przecie woda zmieniona w wino na weselu jest wspaniaym znakiem,
poniewa objawia nam oblubiecze oblicze Boga, tego Boga, ktry zasiada z
nami do stou, ktry pragnie i dopenia komunii z nami. Mwi nam, e Pan
nie utrzymuje dystansw, ale jest bliski i konkretny, jest midzy nami i
troszczy si o nas, nie decydujc za nas i nie zajmujc si kwestiami wadzy.
Woli On bowiem pozwoli si ogarn przez to, co jest mae, w
przeciwiestwie do czowieka, ktry dy, by posiada wci co wikszego.
Pragnienie wadzy, wielkoci i sawy jest rzecz tragicznie ludzk i jest
wielk pokus, ktra stara si wkra wszdzie; dawa siebie innym,
eliminujc dystanse, pozostajc w maoci i konkretnie wypeniajc
codzienno to subtelnie Boskie.
Bg zatem nas zbawia, stajc si maym, bliskim i konkretnym. Maym,
bliskim i konkretnym. Przede wszystkim, Bg czyni si maym. Pan, cichy i
pokornego serca (Mt 11, 29), woli prostaczkw, ktrym objawione jest
krlestwo Boe (por. Mt 11, 25); oni s wielcy w Jego oczach i na nich patrzy
(por. Iz 66, 2). Otacza ich szczegln mioci, poniewa sprzeciwiaj si
pysze tego ycia, ktra pochodzi ze wiata (por. 1 J 2, 16). Maluczcy mwi
Jego jzykiem jzykiem pokornej mioci, ktra wyzwala.

!9

Dlatego Bg powouje ludzi prostych i gotowych, by byli Jego rzecznikami i


im powierza objawienie swojego imienia i tajemnic swego Serca. Pomylmy
o wielu synach i crkach waszego narodu: mczennikach, ktrzy sprawili, e
zajaniaa bezbronna moc Ewangelii; o ludziach prostych a jednak
niezwykych, ktrzy potrafili wiadczy o umiowaniu Boga pord wielkich
prb; o agodnych a zdecydowanych gosicielach Miosierdzia, jak wity Jan
Pawe II i wita Faustyna. Poprzez te kanay swojej mioci Pan sprawi,
e owe bezcenne dary dotary do caego Kocioa i caej ludzkoci.
Znamienne jest, e obecna rocznica chrztu waszego narodu zbiega si
dokadnie z Jubileuszem Miosierdzia.
Ponadto Bg jest bliski, przybliyo si Jego Krlestwo (por. Mk 1, 15): Pan nie
chce, eby si Go lkano jak monego i dalekiego wadcy, nie chce
przebywa na tronie w niebie czy w podrcznikach historii, ale pragnie
schodzi w nasze codzienne wydarzenia, aby i z nami. Mylc o darze
tysiclecia obfitujcego wiar, wspaniale jest przede wszystkim podzikowa
Bogu, ktry poda z waszym narodem, biorc go za rk, tak jak ojciec
bierze za rk swojego syna i towarzyszc mu w wielu sytuacjach. Take jako
Koci jestemy powoani, by to zawsze czyni: sucha, angaowa si i
stawa si bliskimi, dzielc radoci i trudy ludzi, aby Ewangelia bya
postrzegana bardziej konsekwentnie i przynosia wiksze owoce: przez
pozytywne promieniowanie, poprzez przejrzysto ycia.
Wreszcie, Bg jest konkretny. Z dzisiejszych czyta wynika, e w dziaaniu
Boga wszystko jest konkretne: Boa mdro dziaa jako twrca i
igra (por. Prz 8, 30), Sowo staje si ciaem, rodzi si z matki, rodzi si pod
Prawem (por. Ga 4, 4), ma przyjaci i uczestniczy w weselu: Odwieczny
komunikuje si z ludmi, spdzajc z nimi czas i to w konkretnych
sytuacjach. Take wasza historia, uformowana przez Ewangeli, Krzy i
wierno Kocioowi, bya wiadkiem pozytywnego wpywu autentycznej
wiary, przekazywanej z rodziny do rodziny, z ojca na syna, a zwaszcza przez
matki i babcie, ktrym trzeba bardzo dzikowa. Przede wszystkim
!10

moglicie namacalnie dotkn konkretnej i przezornej czuoci Matki


wszystkich, ktrej przybyem tutaj odda cze jako pielgrzym, a ktr
pozdrowilimy w Psalmie jako chlub naszego narodu ( Jdt 15, 9).
My tutaj zgromadzeni wanie na Ni patrzymy. W Maryi znajdujemy pen
odpowied Panu: w ten sposb w wtek Boy wplata si w dziejach wtek
maryjny. Jeeli istnieje jakakolwiek ludzka chwaa, jaka nasza zasuga w
peni czasu, to jest ni Ona: to Ona jest ow przestrzeni zachowan w
wolnoci od za, w ktrej Bg si odzwierciedli; to Ona jest schodami, ktre
przemierzy Bg, aby zej do nas i sta si bliskim i konkretnym: to Ona jest
najjaniejszym znakiem peni czasu. W yciu Maryi podziwiamy t mao
umiowan przez Boga, ktry wejrza na unienie Suebnicy swojej i
wywyszy pokornych (k 1, 48.52). Tak bardzo sobie w Niej upodoba, e z
Niej zechcia utworzy swoje ciao, tak e Dziewica staa si Bogarodzic, jak
gosi staroytny hymn, ktry piewacie od wiekw. Wam, ktrzy nieustannie
do Niej przychodzicie, podajc do tej duchowej stolicy kraju, niech nadal
wskazuje drog i pomaga tka w yciu, pokorn i prost tre Ewangelii.
Tutaj, na Jasnej Grze, podobnie jak w Kanie, Maryja oferuje nam swoj
blisko i pomaga nam odkry, czego brakuje do peni ycia. Teraz,
podobnie jak wwczas, czyni to z macierzysk trosk, ze swoj obecnoci i
dobr rad, uczc nas unikania arbitralnych decyzji i szemra w naszych
wsplnotach. Jako Matka rodziny chce nas strzec razem, wszystkich razem.
Wasz nard pokona na swej drodze wiele trudnych chwil w jednoci. Niech
Matka, mna u stp krzya i wytrwaa w modlitwie z uczniami w
oczekiwaniu na Ducha witego, zaszczepi pragnienie wyjcia ponad
krzywdy i rany przeszoci i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie
ulegajc pokusie izolowania si i narzucania swej woli.
Matka Boa w Kanie okazaa wiele konkretnoci: jest tak Matk, ktra
bierze sobie do serca problemy i interweniuje, ktra potrafi uchwyci
trudne chwile oraz dyskretnie, skutecznie i stanowczo o nie zatroszczy si.
Nie jest wadczyni i gwnym bohaterem, ale Matk i suebnic. Promy o
!11

ask, abymy sobie przyswoili Jej wraliwo, Jej wyobrani w subie


potrzebujcym, pikno powicenia swojego ycia dla innych, bez szukania
pierwszestwa i dzielenia. Niech Ona, Przyczyna naszej radoci, ktra wnosi
pokj pord obfitoci grzechu i zawirowa historii, wyprasza nam obfito
Ducha witego, abymy byli sugami dobrymi i wiernymi.
Niech za Jej wstawiennictwem penia czasu odnowi si rwnie dla nas. Na
niewiele si zda przejcie midzy dziejami przed i po Chrystusie, jeli
pozostanie jedynie dat w kronikach historii. Oby dokonao si dla
wszystkich i kadego z osobna przejcie wewntrzne, Pascha serca ku
stylowi Boemu ucielenionemu przez Maryj: dziaa w maoci i w
bliskoci towarzyszy, z prostym i otwartym sercem.

!12

BONIA, KRAKW, 28 LIPCA 2016 R.

Nie odrzucajcie rcznika


przed walk
Widz modych idcych ze smutn twarz, tak jak gdyby ich ycie
nie miao adnej wartoci. To mi sprawia bl mwi papie do
modych na krakowskich Boniach.
Drodzy modzi, dzie dobry!
Wreszcie si spotykamy! Dzikuj za to gorce powitanie! Dzikuj
kardynaowi Dziwiszowi, biskupom, kapanom, zakonnikom, seminarzystom
i wszystkim, ktrzy wam towarzysz. Dzikuj tym, ktrzy umoliwili dzisiaj
nasz obecno w tym miejscu, ktrzy si zaangaowali, abymy mogli
przeywa to wito wiary.
Dzisiaj, my wszyscy razem tutaj, przeywamy wito wiary. W ojczystej ziemi
w. Jana Pawa II chciabym mu podzikowa za to, e wymarzy i da impuls
do tych spotka. Towarzyszy nam on z nieba, gdy widzimy wielu modych
ludzi z tak rnych narodw, kultur, jzykw, przybyych jedynie z jednego
powodu: aby witowa yw obecno Jezusa pord nas. A stwierdzenie,
e yje, oznacza ch ponowienia naszego pragnienia pjcia za Nim,
naszego pragnienia, by y arliwie naladowaniem Chrystusa.
Czy jest jaka lepsza okazja, by odnowi nasz przyja z Jezusem, ni
umocnienie przyjani midzy wami? Czy istnieje jaki lepszy sposb
umocnienia naszej przyjani z Jezusem, ni dzielenie jej z innymi? Czy jest
lepszy sposb, by dowiadczy radoci Ewangelii, ni ch zaraenia Jego
Dobr Nowin w wielu sytuacjach bolesnych i trudnych?

!13

To Jezus nas zwoa na ten trzydziesty pierwszy wiatowy Dzie Modziey;


to Jezus nam mwi: Bogosawieni miosierni, albowiem oni miosierdzia
dostpi. Bogosawieni s ci, ktrzy potrafi przebacza, ktrzy potrafi
mie wspczujce serce, ktrzy potrafi da innym to, co w nich
najlepszego. Najlepszego, nie to, co im zbywa. Najlepsze.
Drodzy modzi, w tych dniach Polska, ta szlachetna ziemia, przybiera si
witecznie; w tych dniach Polska chce by wiecznie modym obliczem
miosierdzia. Na tej ziemi, wraz z wami, a take czc si z wieloma
modymi, ktrzy dzisiaj nie mog by tutaj, ale towarzysz nam za
porednictwem rnych rodkw przekazu, wszyscy razem uczynimy z tego
dnia prawdziwe wito jubileuszowe. Tego jubileuszu miosierdzia.
W cigu lat przeytych jako biskup, mojego biskupstwa, nauczyem si
jednego: nie ma nic pikniejszego ni podziwianie pragnie, zaangaowania,
pasji i energii, z jak wielu modych ludzi przeywa swoje ycie. To jest
pikne. A skd si to bierze, to pikno?
Kiedy Jezus dotyka serca modego mczyzny czy modej dziewczyny, to s
oni zdolni do naprawd wielkich dzie. To budujce sysze, jak dziel si
swoimi marzeniami, swoimi pytaniami oraz swoim pragnieniem, by
przeciwstawi si tym wszystkim, ktrzy mwi, e nic nie moe si
zmieni. To ci, ktrych nazywam milczkami. Nic si nie moe zmieni. Nie,
modzi maj moc, eby si temu przeciwstawi. Niektrzy tego nie s pewni.
Pytam si was, a wy odpowiedzcie: czy rzeczy mona zmieni? To jest dar z
nieba, gdy moemy widzie, jak wielu z was, z waszymi pytaniami, stara si
zmienia istniejcy stan rzeczy. To wspaniae, pikne, i raduje si moje
serce, gdy widz, jak bardzo jestecie ywioowi. Koci dzi na was patrzy.
Wicej powiem wiat dzisiaj na was patrzy. I chce si od was uczy, aby
odnowi swoj ufno w miosierdzie Ojca, ktry ma zawsze mode oblicze i
nie przestaje zaprasza nas, abymy naleeli do Jego Krlestwa, ktre jest
Krlestwem radoci, Krlestwem wiecznego szczcia, Krlestwem, ktre
!14

zawsze prowadzi nas naprzd. Krlestwem zdolnym do umacniania nas w


tym, ebymy zmieniali te rzeczy. Pytam: czy rzeczy mona zmieni?
Znajc arliwo, z jak podejmujecie misj, miem powiedzie:
miosierdzie ma zawsze mode oblicze. Serce miosierne ma bowiem
odwag, by porzuci wygod; serce miosierne potrafi wychodzi na
spotkanie innych, potrafi obj wszystkich. Serce miosierne potrafi by
schronieniem dla tych, ktrzy nigdy nie mieli domu albo go stracili, potrafi
stworzy atmosfer domu i rodziny dla tych, ktrzy musieli emigrowa, jest
zdolne do czuoci i wspczucia. Serce miosierne potrafi dzieli swj chleb
z godnym, serce miosierne otwiera si, aby przyjmowa uchodcw oraz
imigrantw.
Powiedzie miosierdzie wraz z wami, to powiedzie: szansa, to
powiedzie przyszo, powiedzie zaangaowanie, powiedzie zaufanie,
powiedzie otwarto, gocinno, wspczucie, powiedzie marzenia. Czy
jestecie zdolni do marze? Kiedy serce jest otwarte, jest zdolne do marze,
bo jest w nim miejsce na miosierdzie. Jest miejsce na czuo wobec tych,
ktrzy cierpi. Jest miejsce, by stan obok tych, ktrzy w sercu nie maj
pokoju albo ktrym brakuje tego, co potrzebne do ycia, lub ktrym brakuje
najpikniejszej rzeczy wiary, miosierdzia. Razem to powiedzmy, wszyscy:
miosierdzie!
Chc wam te wyzna co innego, czego si nauczyem przez te lata. Nie
chciabym nikogo obrazi, ale napenia mnie blem, kiedy spotykam ludzi
modych, ktrzy zdaj si by przedwczesnymi emerytami. To mnie
martwi, sprawia mi bl. Modzi, ktrym si wydaje, e przeszli na emerytur
w wieku 23, 24 lat. To mi sprawia bl.
Martwi mnie, gdy widz ludzi , ktrzy odrzucili rcznik zanim rozpoczli
walk. Ktrzy si poddali, kiedy jeszcze nawet nie rozpoczli gry. Widz
modych idcych ze smutn twarz, tak jak gdyby ich ycie nie miao adnej

!15

wartoci. S to ludzie modzi zasadniczo znudzeni i nudni. Nudni, ktrzy


zanudzaj innych. To mi sprawia bl.
To trudne, a zarazem jest dla nas wyzwaniem, kiedy ludzie modzi porzucaj
swoje ycie w poszukiwaniu oszoomienia czy te owego wraenia, e yj,
wchodzc na mroczne drogi, ktre w kocu zmuszaj do zapaty i to sonej,
wysokiej ceny. Zastanwcie si, pomylcie o wielu modych, tych, ktrych
znacie, ktrzy tak drog obrali. Zastanawiajce jest, gdy widzisz modych,
ktrzy trac pikne lata swego ycia i swoje siy na uganianiu si za
sprzedawcami faszywych iluzji. A s tacy sprzedawcy faszywych iluzji. W
mojej ojczynie powiedzielibymy sprzedawcw dymu, ktrzy okradaj
was z tego, co w was najlepsze. Sprawia mi to bl.
Jestem pewny, e pord was teraz, dzisiaj tutaj nie ma takich ludzi, ale chc
wam powiedzie, e tacy modzi ludzie s modzi emeryci. Modzi, ktrzy
przed walk, przed boksem wyrzucaj rcznik, odrzucaj, modzi, ktrzy
wchodz w faszywe iluzje, w oszoomienie. I kocz na niczym.
Dlatego, drodzy przyjaciele, zgromadzilimy si, aby pomc sobie nawzajem,
bo nie chcemy pozwoli, eby okradziono nas z tego, co w nas najlepsze, nie
chcemy pozwoli, eby nas ograbiono z energii, z radoci, z marze, dajc w
zamian faszywe zudzenia.
Drodzy przyjaciele, pytam was: czy chcecie dla waszego ycia tego
wyobcowujcego oszoomienia, czy te chcecie poczu moc, ktra sprawia,
e czujecie si ywi, peni? Wyobcowujce oszoomienie czy moc aski?
Czego chcecie: wyobcowujcego oszoomienia czy mocy aski? Czego
chcecie, czego pragniecie? By by spenionym, aby mie ycie odnowione,
odnowione siy jest jedna odpowied. Jest jedna odpowied, ktrej nie
sprzedaje si, ktrej si nie kupi. Odpowied, ktra nie jest rzecz, nie jest
przedmiotem, ale jest ywa osob nazywa si Jezus Chrystus. Pytam was:
Jezus Chrystus, czy mona Go kupi? Czy Jezusa Chrystusa w sklepach si
sprzedaje? Jezus Chrystus jest darem, prezentem wrcz Ojca, prezentem
!16

naszego Ojca. Kim jest Jezus Chrystus? Jezus Chrystus jest darem! Jest
darem Ojca!
Jezus Chrystus jest tym, ktry potrafi obdarzy prawdziw pasj ycia, Jezus
Chrystus jest tym, ktry prowadzi nas do tego, bymy nie zadowalali si byle
czym i dawali to, co w nas najlepsze; to Jezus Chrystus stawia nam
wyzwania, zachca nas i pomaga nam powstawa za kadym razem, kiedy
uwaamy siebie za przegranych. To Jezus Chrystus pobudza nas do
podniesienia wzroku i do wzniosych marze. Ojcze, kto moe powiedzie,
to takie trudne: marzy o podniosych rzeczach.
To takie trudne wstpowa w gr, zawsze i pod gr. Pod prd. Ojcze,
ja jestem saby/saba. Ja upadam. Ja si staram, wysilam, ale wiele razy
upadam. Alpinici, kiedy id w gr, piewaj pikn pie, ktra mwi
mniej wicej tak: w sztuce podchodzenia, wspinania si to, co si liczy, to nie
to, by nie upada, ale eby nie zosta w upadku. Jeli jeste saby, jeli
upadasz, to popatrz troch do gry, a tam jest rka Jezusa, gotowa, ktra Ci
powie powsta, chod. A jeli jeszcze raz to zrobi? To samo. A jeli jeszcze
raz? To samo. A Piotr kiedy pyta Pana Panie, ile razy mam przebacza?.
77 razy, czyli zawsze. Rka Jezusa zawsze jest gotowa, by nas podnosi,
kiedy upadamy. Czy to rozumiecie?
W Ewangelii syszelimy, e Jezus idc do Jerozolimy zatrzyma si w domu
w domu Marty, Marii i azarza ktrzy Go ugocili. Przechodzc, wchodzi
do ich domu, aby z nimi przebywa; obie kobiety przyjmuj Tego, o ktrym
wiedz, e potrafi si wzruszy. Wiele zaj sprawia, e jestemy jak Marta:
aktywni, rozproszeni, zawsze w biegu tu i tam, ale czsto jestemy te jak
Maria: w obliczu piknego krajobrazu lub filmiku, jaki posa nam na
komrk przyjaciel, zatrzymujemy si, by pomyle, by wsucha si. W tych
dniach, wiatowych Dniach Modziey, Jezus chce wej do naszego domu,
do twego domu, do mojego domu. Do serca kadego z nas. Jezus chce wej i
widzie nasze niepokoje, nasze bieganie na wycigi, jak Marta, i bdzie
czeka, a wysuchamy Go jak Maria, a pord wszystkiego, co trzeba
!17

wykona, bdziemy mieli odwag, eby si Jemu powierzy. Bd to dni dla


Jezusa, powicone na suchanie si nawzajem, aby Go przyj w tych, z
ktrymi dziel dom, ulic, grup lub szko.
A ten, kto przyjmuje Jezusa, uczy si kocha jak Jezus. Zatem pyta On, czy
chcemy ycia penego. A ja w jego imieniu pytam was: czy chcecie ycia
penego? Zacznij od tego, by pozwoli si wzruszy. Poniewa szczcie
rodzi si i rozkwita w miosierdziu: ono jest Jego odpowiedzi, jest Jego
zaproszeniem, wyzwaniem, Jego przygod: miosierdzie. Miosierdzie ma
zawsze mode oblicze; podobnie jak oblicze Marii z Betanii, siedzcej u stp
Jezusa jako uczennica, ktra lubi Go sucha, bo wie, e w tym jest pokj. Jak
oblicze Maryi z Nazaretu, poczwszy od Jej tak w przygodzie miosierdzia,
ktra bdzie nazywana bogosawion przez wszystkie pokolenia, nazywana
przez nas wszystkich Matk Miosierdzia. Przyzwijmy j teraz, razem:
Maryjo, Matko Miosierdzia.
Zatem wszyscy promy teraz Pana, i niech to kady powtrzy w swoim
sercu, w ciszy: Panie, zaangauj nas wszystkich w przygod miosierdzia.
Zaangauj nas w przygod budowania mostw i burzenia murw, tak
potw, jak i zasiekw. Zaangauj nas w przygod spieszenia z pomoc
ubogiemu, temu, kto czuje si samotny i opuszczony, kto ju nie odnajduje
sensu swego ycia. Naucz nas towarzyszy tym, ktrzy Ci nie znaj i mwi
im, powoli, z wielkim szacunkiem powtarza Twoje imi, by umacnia
nasz wiar. Naucz nas jak Mari z Betanii suchania tych, ktrych nie
rozumiemy, tych, ktrzy pochodz z innych kultur, innych narodw, a take
tych, ktrych si boimy, sdzc, e mog nam wyrzdzi zo. Spraw, abymy
skierowali nasze spojrzenie, jak Maryja z Nazaretu podczas nawiedzenia
Elbiety, ebymy to spojrzenie skierowali ku naszym seniorom ludziom w
podeszym wieku, dziadkom, aby nauczy si ich mdroci.
Pytam was: rozmawiacie z waszymi dziadkami? Poszukajcie waszych
dziadkw. Oni maj mdro ycia, oni wam powiedz rzeczy, ktre porusz
wasze serca.
!18

Panie, oto jestemy! Polij nas, bymy dzielili si Twoj Mioci Miosiern.
Chcemy Ciebie przyj podczas tych wiatowych Dni Modziey, chcemy
potwierdzi, e ycie jest pene wwczas, gdy przeywamy je wychodzc z
miosierdzia, od miosierdzia, i e to jest ta najlepsza czstka, najsodsza
cz, ktrej nigdy nie bdziemy pozbawieni.

!19

BONIA, KRAKW, 29 LIPCA 2016 R.

Stawk jest nasza


wiarygodno
W przyjciu osoby usunitej na margines, ktra zostaa zraniona
na ciele i w przyjciu grzesznika zranionego na duszy, stawk jest
nasza wiarygodno jako chrzecijan! Nie w ideach mwi
papie podczas Drogi Krzyowej na Boniach.
Byem godny, a dalicie Mi je; Byem spragniony, a dalicie Mi pi; Byem
przybyszem, a przyjlicie Mnie; Byem nagi, a przyodzialicie Mnie; Byem
chory, a odwiedzilicie Mnie, Byem w wizieniu, a przyszlicie do Mnie (Mt
25, 35-36).
Te sowa Jezusa wychodz naprzeciw pytaniu, ktre czsto rozbrzmiewa w
naszych umysach i sercach: Gdzie jest Bg?. Gdzie jest Bg, jeli na
wiecie istnieje zo, jeli s ludzie godni, spragnieni, bezdomni, wygnacy,
uchodcy? Gdzie jest Bg, gdy niewinni ludzie umieraj z powodu przemocy,
terroryzmu, wojen? Gdzie jest Bg, kiedy bezlitosne choroby zrywaj wizy
ycia i mioci? Albo, gdy dzieci s wyzyskiwane, poniane i kiedy take one
cierpi z powodu powanych patologii? Gdzie jest Bg w obliczu niepokoju
wtpicych i dusz strapionych? Istniej takie pytania, na ktre nie ma
adnych ludzkich odpowiedzi. Moemy tylko spojrze na Jezusa i Jego pyta.
A odpowied Jezusa jest nastpujca: Bg jest w nich, Jezus jest w nich,
cierpi w nich, gboko utosamiony z kadym z nich. Jest On tak
zjednoczony z nimi, e tworzy niemal jedno ciao.
Sam Jezus postanowi utosami si z tymi naszymi brami i siostrami
dowiadczanymi blem i niepokojem, godzc si przej drog cierpienia ku
Kalwarii. Umierajc na krzyu, powierza si On w rce Ojca i niesie na sobie
!20

i w sobie, z ofiarn mioci, rany fizyczne, moralne i duchowe caej


ludzkoci. Obejmujc drzewo krzya, Jezus obejmuje nago i gd,
pragnienie i samotno, cierpienie i mier mczyzn i kobiet wszystkich
czasw. Tego wieczoru Jezus i my wraz z nim, obejmujemy ze szczegln
mioci naszych syryjskich braci, ktrzy uciekli przed wojn. Witamy ich z
bratersk mioci i sympati.
Przemierzajc Drog Krzyow Jezusa, odkrylimy na nowo znaczenie
upodobnienia si do Niego, przez 14 uczynkw miosierdzia. Pomagaj nam
one otworzy si na Boe miosierdzie, prosi o ask zrozumienia, e bez
miosierdzia czowiek nic nie moe uczyni; bez miosierdzia ja, ty, my
wszyscy nic nie moemy uczyni. Spjrzmy najpierw na siedem uczynkw
miosierdzia co do ciaa: godnych nakarmi, spragnionych napoi, nagich
przyodzia, podrnych w domu przyj, winiw pociesza, chorych
nawiedza, grzeba zmarych. Darmo otrzymalimy, darmo dawajmy.
Jestemy powoani, aby suy Jezusowi ukrzyowanemu w kadej osobie
zepchnitej na margines, by dotkn Jego bogosawionego ciaa w czowieku
wykluczonym, godnym, spragnionym, nagim, uwizionym, chorym,
bezrobotnym, przeladowanym, uchodcy, imigrancie. Tam znajdziemy
naszego Boga, tam moemy dotyka Pana. Sam Jezus nam to powiedzia,
wyjaniajc, na podstawie jakiego protokou bdziemy sdzeni: za kadym
razem, gdy to uczynilimy najmniejszemu z naszych braci, Jemu to
uczynilimy (por. Mt 25, 31-46).
Za uczynkami miosierdzia co do ciaa id uczynki miosierdzia co do duszy:
wtpicym dobrze radzi, nieumiejtnych poucza, grzeszcych upomina,
strapionych pociesza, urazy chtnie darowa, krzywdy cierpliwie znosi,
modli si za ywych i umarych. W przyjciu osoby usunitej na margines,
ktra zostaa zraniona na ciele i w przyjciu grzesznika zranionego na duszy,
stawk jest nasza wiarygodno jako chrzecijan. W przyjciu osoby
usunitej na margines, ktra zostaa zraniona na ciele i w przyjciu

!21

grzesznika zranionego na duszy, stawk jest nasza wiarygodno jako


chrzecijan! Nie w ideach
Dzi ludzko potrzebuje mczyzn i kobiet, a szczeglnie ludzi modych,
takich jak wy, ktrzy nie chc przeywa swojego ycia poowicznie,
modych gotowych powici swoje ycie w bezinteresownej subie
braciom najuboszym i najsabszym, na wzr Chrystusa, ktry odda si
cakowicie dla naszego zbawienia. W obliczu za, cierpienia, grzechu, jedyn
moliw odpowiedzi dla ucznia Jezusa jest dar z siebie, a nawet dar
wasnego ycia, na wzr Chrystusa; to jest postawa suby. Jeli kto, kto
nazywa siebie chrzecijaninem, nie yje, aby suy, suy tylko, aby y, nie
nadaje si do ycia. Swoim yciem zapiera si Jezusa Chrystusa.
Dzisiejszego wieczoru, drodzy modzi, Pan ponownie zaprasza was, bycie
stawali si aktywnymi bohaterami suby; pragnie was uczyni konkretn
odpowiedzi na potrzeby i cierpienia ludzkoci; chce, abycie byli znakiem
Jego miosiernej mioci dla naszych czasw! Aby wypeni t misj,
wskazuje On wam drog osobistego zaangaowania i powicenia samych
siebie: jest to Droga Krzyowa. Droga Krzyowa jest drog szczcia, pjcia
za Chrystusem a do koca, w czsto dramatycznych okolicznociach ycia
codziennego. Jest to droga, ktra nie boi si niepowodze, marginalizacji lub
samotnoci, poniewa wypenia serce czowieka peni Jezusa. Droga
Krzyowa jest drog ycia i drog stylu Boga, ktr Jezus prowadzi take
pord cieek spoeczestwa czasami podzielonego, niesprawiedliwego i
skorumpowanego.
Droga Krzyowa to nie podejcie sadomasochistyczne. Jest jedyn drog,
ktra zwycia grzech, zo i mier, poniewa doprowadza do promiennego
wiata zmartwychwstania Chrystusa, otwierajc horyzonty ycia nowego i
penego. Jest to droga nadziei i przyszoci. Kto ni poda z hojnoci i
wiar, sieje nadziej. I chciabym, abycie byli siewcami nadziei.

!22

Drodzy modzi, w w Wielki Pitek wielu uczniw powrcio smutnych do


swoich domw. Inni woleli pj do domw na wsi, aby zapomnie o krzyu.
Pytam was, ale dajcie odpowied kady w swoim sercu, w ciszy swojego
serca: jak dzi wieczorem chcecie powrci do waszych domw, do waszych
miejsc zakwaterowania, do waszych namiotw? Jak chcecie powrci dzi
wieczorem, by spotka si z samymi sob? wiat patrzy na was. Do kadego
z was naley odpowiedzie na wyzwanie tego pytania.

Tekst w wersji wygoszonej.

!23

SANKTUARIUM W. JANA PAWA II, KRAKW, 30 LIPCA 2016 R.

Bdcie yjcymi pisarzami


Ewangelii
Kapan nie zadowala si yciem przecitnym, ponie pragnieniem
wiadczenia mwi papie podczas Mszy w. z duchowiestwem, wieckimi konsekrowanymi i seminarzystami.
Fragment Ewangelii, ktry wysuchalimy (por. J 29, 19-31), mwi nam o
miejscu, o uczniu i o ksidze.
Miejscem jest to, gdzie przebywali uczniowie w wieczr Wielkanocny: o nim
powiedziane jest jedynie, e drzwi byy zamknite (w. 19). Osiem dni pniej
uczniowie przebywali jeszcze w tym domu, a drzwi nadal byy zamknite (w.
26). Jezus wchodzi do niego, staje porodku i przynosi swj pokj, Ducha
witego i odpuszczenie grzechw: jednym sowem, miosierdzie Boga. W
tym zamknitym miejscu silnie rozbrzmiewa zachta, jak Jezus kieruje do
swoich uczniw: Jak ojciec Mnie posa, tak i Ja was posyam (w. 21).
Jezus posya. Od samego pocztku pragnie On, aby Koci wychodzi, aby
szed do wiata. Chce, aby to czyni tak, jak On sam tego dokona, jak On
zosta przez Ojca posany na wiat: nie jako potny, ale w postaci sugi (por.
Flp 2, 7), nie aby Mu suono, lecz eby suy (Mk 10, 45) i nie dobr
nowin (por. k 4, 18); podobnie te ci, ktrzy do Niego nale, s posani w
kadym czasie. Uderzajcy kontrast: podczas gdy uczniowie zamykali drzwi
ze strachu, Jezus posya ich na misj; chce, aby otworzyli drzwi i wyszli
szerzy z moc Ducha witego przebaczenie i pokj Boy.
To wezwanie skierowane jest take do nas. Jake nie usysze tu echa
wielkiej zachty witego Jana Pawa II: Otwrzcie drzwi!? Jednak w

!24

naszym yciu kapanw i osb konsekrowanych czsto moe pojawi si


pokusa, by ze strachu lub wygody pozosta troch zamknitymi w nas
samych i w naszych rodowiskach. Jezus jednak wskazuje drog tylko w
jednym kierunku: wyj z naszych ogranicze. To podr bez biletu
powrotnego. Chodzi o to, by dokona wyjcia z naszego ja, aby straci
swoje ycie dla Niego (por. Mk 8, 35), idc drog daru z samego siebie. Z
drugiej strony, Jezus nie lubi drg przemierzanych poowicznie,
przymknitych drzwi, podwjnego ycia. Wymaga, by wyruszy w drog bez
obcie, wyj rezygnujc ze swoich zabezpiecze, mocni jedynie w Nim.
Innymi sowy, ycie Jego najbliszych uczniw, do ktrych grona jestemy
powoani, skada si z konkretnej mioci, czyli suby i dyspozycyjnoci; jest
to ycie, gdzie nie ma przestrzeni zamknitych i wasnoci prywatnych, dla
wasnej wygody. Ten, kto postanowi upodobni cae swoje ycie do Jezusa,
nie wybiera ju swoich wasnych miejsc, ale idzie tam, gdzie zosta posany;
gotw odpowiedzie Temu, Ktry go wzywa, nie wybiera ju nawet czasu dla
siebie. Dom, w ktrym mieszka, nie naley do niego, poniewa Koci i
wiat s otwartymi miejscami jego misji. Jego skarbem jest wprowadza
Pana w rodek ycia, nie szukajc innego skarbu dla siebie.
W ten sposb unika sytuacji samozadowolenia, ktre postawiy by go w
centrum, nie staje na chwiejnych postumentach potg wiatowych, ani nie
opiera si na wygodach, ktre osabiaj ewangelizacj; nie marnuje czasu na
planowaniu bezpiecznej i zasobnej przyszoci, aby unikn ryzyka stania si
odizolowanym i skrytym, zamknitym w ciasnych murach egoizmu bez
nadziei i radoci. Zadowolony w Panu, nie zadowala si yciem przecitnym,
ale ponie pragnieniem wiadczenia i dotarcia do innych; lubi ryzyko i
wychodzi, nie ograniczony drogami ju wytyczonymi, lecz otwarty i wierny
trasom wskazanym przez Ducha witego: przeciwny wegetacji, uradowany
z ewangelizacji.
Po drugie w dzisiejszej Ewangelii, pojawia si posta jedynego ucznia
nazwanego z imienia Tomasza. W swoim wtpieniu i pragnieniu
!25

zrozumienia ucze ten, rwnie do uparty, jest troch do nas podobny i


ywimy do niego sympati. Nie wiedzc o tym, sprawia nam wielki dar:
przyblia nas do Boga, bo Bg nie ukrywa si wobec tego, kto Go szuka.
Jezus ukazuje jemu swoje chwalebne rany, kae mu dotkn nieskoczonej
czuoci Boga, ywych znakw tego, jak wiele wycierpia z powodu mioci
do ludzi.
Dla nas, uczniw, bardzo wane jest umieszczenie naszego czowieczestwa
w kontakcie z ciaem Pana, czyli zaniesienie Mu z ufnoci i pen
szczeroci, a do koca, tego czym jestemy. Jezus, jak powiedzia siostrze
Faustynie, cieszy si, gdy mwimy Mu o wszystkim, nie nuy si
wydarzeniami naszego ycia, ktre ju zna, oczekuje, e bdziemy si nimi
dzieli, a nawet opisem naszych dni (por. Dzienniczek, 6.09.1937). W ten
sposb poszukuje si Boga w takiej modlitwie, ktra byaby przejrzysta i nie
zapominaa o wyznaniu i zawierzeniu bied, trudw i przeciwiestw.
Serce Jezusa zdobywa si szczerym otwarciem, sercem, ktre potrafi
rozpozna i opakiwa swoje saboci, z ufnoci, e wanie tam dziaa
bdzie Boe miosierdzie. Czego Jezus od nas oczekuje? Pragnie On serc
naprawd konsekrowanych, ktre yj przebaczeniem otrzymanym od
Niego, aby je przelewa ze wspczuciem na braci.
Jezus poszukuje serc otwartych i delikatnych wobec sabych w adnym
wypadku surowych; serc ulegych i przejrzystych, ktre nie udaj wobec
tych, ktrzy maj w Kociele zadanie wskazywania drogi. Ucze nie waha si
stawia sobie pyta, ma odwag przeywania wtpliwoci i zanoszenia ich
Panu, formatorom i przeoonym, bez kalkulacji i powcigliwoci. Wierny
ucze dokonuje czujnego i nieustannego rozeznania, wiedzc, e serce
trzeba wychowywa kadego dnia, poczwszy od uczu, aby unikn
wszelkiej dwulicowoci w postawach i w yciu.
Aposto Tomasz, pod koniec swego arliwego poszukiwania nie tylko
uwierzy w zmartwychwstanie, ale znalaz w Jezusie cay sens swego ycia,

!26

odnalaz w Nim swego Pana; powiedzia Mu: Pan mj i Bg mj (w. 28).


Warto, abymy codziennie modlili si tymi wspaniaymi sowami, ktrymi
moemy Mu powiedzie: Jeste moim jedynym dobrym, drog mojego
pielgrzymowania, sercem mojego ycia, wszystkim.
W ostatnim wersie, ktry usyszelimy, mowa jest o ksidze: chodzi o
Ewangeli, w ktrej nie opisano wielu innych znakw dokonanych przez
Jezusa (w. 30). Moemy zrozumie, e po wielkim znaku Jego miosierdzia,
nie trzeba byo dodawa ju innego. Istnieje jednak pewne wyzwanie, jest
miejsce na znaki dokonane przez nas, ktrzy otrzymalimy Ducha mioci i
jestemy powoani do szerzenia miosierdzia. Mona powiedzie, e
Ewangelia, ywa ksiga Boego miosierdzia, ktr trzeba nieustannie czyta
i odczytywa na nowo, ma wci na kocu biae karty: pozostaje ksig
otwart, do ktrej pisania jestemy powoani tym samym stylem, to znaczy
wypeniajc dziea miosierdzia.
Pytam was: jak wygldaj karty ksigi kadego z was? Czy s codziennie
zapisywane? Czy s troch zapisywane, a troch nie? Czy moe s puste?
Niech nam w tym pomoe Matka Boa: Ona, ktra w peni przyja Sowo
Boe w yciu (por. k 8, 20-21), niech da nam ask bycia yjcymi pisarzami
Ewangelii; niech nasza Matka Miosierdzia uczy nas troszczy si konkretnie
o rany Jezusa w naszych potrzebujcych braciach i siostrach, zarwno
bliskich jak i dalekich, chorego i migranta, poniewa suc cierpicym
oddajemy cze ciau Chrystusa. Niech Maryja Panna pomaga nam
powica si a do koca na rzecz dobra powierzonych nam wiernych i
nie brzemiona jedni drugich, jak prawdziwi bracia i siostry we wsplnocie
Kocioa, naszej witej Matki.
Drodzy bracia i siostry, kady z nas nosi w gbi serca najbardziej osobist
kart ksigi miosierdzia Boga: jest to historia naszego powoania, gos
mioci, ktra pocigna i zmienia nasze ycie, prowadzc nas do
porzucenia wszystkiego na Jego sowo i pjcia za Nim (por. k 5, 11).

!27

Oywmy dzi z wdzicznoci pami o Jego wezwaniu, silniejszym ni


jakikolwiek opr i trud. Kontynuujc celebracj eucharystyczn, centrum
naszego ycia, dzikujmy Panu, bo wszed w nasze zamknite drzwi ze
swoim miosierdziem; bo, podobnie jak Tomasza, wezwa nas po imieniu; bo
daje nam ask dalszego pisania Jego Ewangelii mioci.

!28

BRZEGI, 30 LIPCA 2016 R.

Przyszlimy,
aby zostawi lad
Nie przyszlimy na wiat, aby wegetowa, aby wygodnie spdzi
ycie, eby uczyni z ycia kanap, ktra nas upi mwi papie
podczas czuwania z modzie.
Drodzy modzi
Wspaniale jest by z wami na tym czuwaniu modlitewnym. Na zakoczenie
swego odwanego i poruszajcego wiadectwa Rand [przed papieem
wystpio troje modych: Polka, Syryjka oraz Paragwajczyk] o co nas
poprosi. Powiedzia nam: Prosz was bardzo, bycie modlili si za moj
kochan ojczyzn. Historia naznaczona wojn, cierpieniem, utrat,
koczca si prob o modlitw. Czy jest co lepszego ni rozpoczcie
naszego czuwania od modlitwy?
Pochodzimy z rnych stron wiata, z rnych kontynentw, krajw,
jzykw, kultur i narodw. Jestemy dziemi narodw, ktre by moe
spieraj si z powodu rnych konfliktw, a nawet wrcz s w stanie wojny.
Przybywamy te z krajw, ktre mog y w pokoju, ktre s wolne od
konfliktw wojennych, gdzie wiele rzeczy bolesnych, ktre dziej si na
wiecie, to tylko jaka cz wiadomoci i artykuw prasowych.
Ale jestemy wiadomi pewnej rzeczywistoci: dla nas tu i teraz,
pochodzcych z rnych czci wiata, cierpienie, wojna, ktr przeywa
wielu ludzi modych, nie s ju czym anonimowym, nie s ju jak
informacj prasow, ale maj imi, konkretne oblicze, histori, blisko.
Dzi wojna w Syrii jest blem i cierpieniem wielu osb, wielu ludzi modych,

!29

jak dzielny Rand, ktry jest tu midzy nami i prosi nas o modlitw za swoj
ukochan ojczyzn.
Istniej sytuacje, ktre mog wydawa si nam odlege, a do chwili, kiedy w
jaki sposb ich nie dotkniemy. Istniej rzeczywistoci, ktrych nie
rozumiemy, poniewa widzimy je tylko przez jaki ekran (telefonu
komrkowego lub komputera). Ale kiedy nawizujemy kontakt z yciem, z
tymi konkretnymi istnieniami, ktre nie s ju zaporedniczone przez
ekrany, wwczas dzieje si co mocnego, odczuwamy zaproszenie do
zaangaowania: Do zapomnianych miast, jak mwi Rand; ju nigdy
wicej nie moe si zdarzy, aby bracia byli otoczeni mierci i
zabjstwami, czujc, e nikt im nie pomoe.
Drodzy przyjaciele, zachcam was do wsplnej modlitwy z powodu
cierpienia tak wielu ofiar wojny, abymy raz na zawsze mogli zrozumie, e
nic nie usprawiedliwia krwi brata, e nic nie jest bardziej cennego od osoby
stojcej obok nas. A w tej probie o modlitw pragn podzikowa take
wam, Natalio i Miguelu, bo i wy podzielilicie si z nami swoimi bitwami,
swoimi wojnami wewntrznymi. Przedstawilicie nam swoje zmagania, i co
uczynilicie aby je przezwyciy. Jestecie ywym znakiem tego, co
miosierdzie chce w nas dokona.
Teraz nie zabierzemy si do wykrzykiwania przeciw komu, nie zabierzemy
si do ktni, nie chcemy niszczy. Nie chcemy pokona nienawici wiksz
nienawici, przemocy wiksz przemoc, pokona terroru wikszym
terrorem. A nasza odpowied na ten wiat w stanie wojny ma imi: nazywa
si przyjani, nazywa si braterstwem, nazywa si komuni, nazywa si
rodzin.
witujemy fakt, e pochodzimy z rnych kultur i czymy si, eby si
modli. Niech naszym najlepszym sowem, naszym najlepszym
przemwieniem bdzie zjednoczenie w modlitwie. Pozostamy na chwil w
milczeniu i mdlmy si; stawiajmy przed Bogiem wiadectwa tych

!30

przyjaci, utosamiajmy si z tymi, dla ktrych rodzina jest pojciem


nieistniejcym, a dom jedynie miejscem do spania i jedzenia, lub z tymi,
ktrzy yj w strachu, przekonani, e ich bdy i grzechy definitywnie ich
wykluczyy. Postawmy w Boej obecnoci take wasze wojny, zmagania,
ktre kady niesie ze sob, w swoim sercu.
(MILCZENIE)
Kiedy modlilimy si, przyszed mi na myl obraz apostow w dniu
Pidziesitnicy. Jest to scena, ktra moe nam pomc w zrozumieniu tego
wszystkiego, czego Bg pragnie dokona w naszym yciu, w nas i z nami.
Tego dnia uczniowie byli zamknici z obawy. Czuli si zagroeni ze strony
rodowiska, ktre ich przeladowao, ktre zmuszao ich do pozostawania w
maym pomieszczeniu, bezczynnie jakby byli sparaliowani. Opanowa ich
lk. W tym kontekcie, stao si co spektakularnego, co wielkiego.
Przyszed Duch wity i jzyki jakby z ognia spoczy na kadym z nich,
pobudzajc ich do przygody, o ktrej nigdy nie marzyli.
Usyszelimy trzy wiadectwa; naszymi sercami dotknlimy ich historii, ich
ycia. Widzielimy, jak oni, na rwni z uczniami, przeywali podobne chwile,
przeszli momenty, w ktrych byli peni strachu, kiedy wydawao si, e
wszystko si zawali. Strach i niepokj, ktre rodz si ze wiadomoci, e
wychodzc z domu, czowiek moe ju nigdy wicej nie zobaczy swoich
bliskich, obawa, e nie bdzie si czu doceniony i kochany, strach, e nie
bdzie innych szans. Podzielili si z nami tym samym dowiadczeniem, jakie
byo udziaem uczniw, dowiadczyli lku prowadzcego do jedynego
miejsca: do zamknicia.
A kiedy strach ukrywa si w zamkniciu, to zawsze idzie w parze ze swoim
bliniakiem, paraliem; poczucie, e jest si sparaliowanym. Jednym z
najgorszych nieszcz, jakie mog si przydarzy w yciu, jest poczucie, e
w tym wiecie, w naszych miastach, w naszych wsplnotach nie ma ju
przestrzeni, by wzrasta, marzy, tworzy, aby dostrzega perspektywy, a

!31

ostatecznie, aby y. Parali sprawia, e tracimy smak cieszenia si


spotkaniem, przyjani, smak wsplnych marze, podania razem z
innymi.
Ale jest te w yciu inny, jeszcze bardziej niebezpieczny parali, czsto
trudny do rozpoznania, ktrego uznanie sporo nas kosztuje. Lubi nazywa
go paraliem rodzcym si wwczas, gdy mylimy SZCZCIE z KANAP!
Sdzimy, e abymy byli szczliwi, potrzebujemy dobrej kanapy. Kanapy,
ktra pomoe nam y wygodnie, spokojnie, cakiem bezpiecznie. Kanapa
jak te, ktre s teraz, nowoczesne, cznie z masaami usypiajcymi ktre
gwarantuj godziny spokoju, eby nas przenie w wiat gier wideo i
spdzania wielu godzin przed komputerem. Kanapa na wszelkie typy blu i
strachu. Kanapa sprawiajca, e zostajemy zamknici w domu, nie trudzc
si ani te nie martwic.
Kanapaszczcie jest prawdopodobnie cichym paraliem, ktry moe nas
zniszczy najbardziej; bo po trochu, nie zdajc sobie z tego sprawy, stajemy
si ospali, ogupiali, otumanieni, podczas gdy inni moe bardziej ywi, ale
nie lepsi decyduj o naszej przyszoci. Z pewnoci dla wielu atwiej i
korzystniej jest mie modych ludzi ogupiaych i otumanionych, mylcych
szczcie z kanap; dla wielu okazuje si to wygodniejsze, ni posiadanie
modych bystrych, pragncych odpowiedzie na marzenie Boga i na
wszystkie aspiracje serca.
Prawda jednak jest inna: kochani modzi, nie przyszlimy na wiat, aby
wegetowa, aby wygodnie spdzi ycie, eby uczyni z ycia kanap, ktra
nas upi; przeciwnie, przyszlimy z innego powodu, aby zostawi lad. To
bardzo smutne, kiedy przechodzimy przez ycie nie pozostawiajc ladu. A
gdy wybieramy wygod, mylc szczcie z konsumpcj, wwczas cena, ktr
pacimy, jest bardzo i to bardzo wysoka: tracimy wolno.
Wanie tutaj mamy do czynienia z wielkim paraliem, kiedy zaczynamy
myle, e szczcie jest synonimem wygody, e by szczliwym to i

!32

przez ycie w upieniu albo narkotycznym odurzeniu, e jedynym


sposobem, aby by szczliwym jest trwanie jakby w otpieniu. To pewne, e
narkotyki szkodz, ale jest wiele innych narkotykw spoecznie
akceptowanych, ktre w ostatecznoci czyni nas bardzo, a przynajmniej
bardziej zniewolonymi. Jedne i drugie ogaacaj nas z naszego najwikszego
dobra: z wolnoci.
Przyjaciele, Jezus jest Panem ryzyka, tego wychodzenia zawsze poza. Jezus
nie jest Panem komfortu, bezpieczestwa i wygody. Aby pj za Jezusem,
trzeba mie troch odwagi, trzeba zdecydowa si na zamian kanapy na
par butw, ktre pomog ci chodzi po drogach, o jakich ci si nigdy nie
nio, ani nawet o jakich nie pomylae, po drogach, ktre mog otworzy
nowe horyzonty, nadajcych si do zaraania radoci, t radoci, ktra
rodzi si z mioci Boga, radoci, ktra pozostawia w twoim sercu kady
gest, kad postaw miosierdzia. Pj na ulice naladujc szalestwo
naszego Boga, ktry uczy nas spotykania Go w godnym, spragnionym,
nagim, chorym, w przyjacielu, ktry le skoczy, w winiu, w uchodcy i w
imigrancie, w czowieku bliskim, ktry jest samotny. Pj drogami naszego
Boga, ktry zaprasza nas, abymy byli aktorami politycznymi, ludmi
mylcymi, animatorami spoecznymi. Pobudza nas do mylenia o
gospodarce bardziej solidarnej. We wszystkich rodowiskach, w jakich
jestecie, mio Boga zachca nas do niesienia Dobrej Nowiny, czynic ze
swojego ycia dar dla Niego i dla innych.
Moecie mi powiedzie: Ojcze, ale to nie jest dla wszystkich, to tylko dla
wybranych! Tak, a ci wybrani to ci wszyscy, ktrzy s gotowi dzieli swoje
ycie z innymi. Podobnie, jak Duch wity przeksztaci serca uczniw w
dniu Pidziesitnicy, tak te uczyni z naszymi przyjacimi, ktrzy dzielili
si swoimi wiadectwami. Miguel, uyj twoich sw: mwie nam, e w
dniu, kiedy w Facenda powierzono ci odpowiedzialno za pomoc w
poprawie funkcjonowania domu, zacze rozumie, e Bg czego od ciebie
chce. W ten sposb rozpocza si transformacja.
!33

Drodzy przyjaciele, jest to tajemnica, do ktrej dowiadczenia jestemy


powoani wszyscy. Bg czego od ciebie oczekuje, Bg czego od ciebie chce,
Bg czeka na ciebie. Bg przychodzi, aby zama nasze zamknicia,
przychodzi, aby otworzy drzwi naszego ycia, naszych wizji, naszych
spojrze. Bg przychodzi, aby otworzy wszystko, co ciebie zamyka.
Zaprasza ci, aby marzy, chce ci pokaza, e wiat, w ktrym jeste, moe
by inny. Tak to jest: jeli nie dasz z siebie tego, co w tobie najlepsze, wiat
nie bdzie inny.

Czasy w ktrych yjemy nie potrzebuj modych kanapowych, ale modych


ludzi w butach, najlepiej w butach wyczynowych. Akceptuj na boisku
jedynie czoowych graczy, nie ma na nim miejsca dla rezerwowych.
Dzisiejszy wiat chce od was, bycie byli aktywnymi bohaterami historii, bo
ycie jest pikne zawsze wtedy, kiedy chcemy je przeywa, zawsze wtedy,
gdy chcemy pozostawi lad. Historia wymaga dzi od nas, bymy bronili
naszej godnoci i nie pozwalali, aby inni decydowali o naszej przyszoci.
Pan, jak w dniu Pidziesitnicy, chce dokona jednego z najwikszych
cudw, jakiego moemy dowiadczy: sprawi, aby twoje rce, moje rce,
nasze rce przeksztaciy si w znaki pojednania, komunii, tworzenia.
Pragnie On twoich rk, by nadal budowa dzisiejszy wiat. Chce go budowa
z tob.
Powiesz mi: Ojcze, ale mam swoje wielkie ograniczenia, jestem
grzesznikiem, co mog zrobi? Kiedy Pan nas wzywa, nie myli o tym, kim
jestemy, kim bylimy, co zrobilimy lub czego nie zrobilimy. Wrcz
przeciwnie: w chwili, kiedy nas wzywa, patrzy na wszystko, co moglibymy
zrobi, na ca mio, jak jestemy w stanie rozsiewa. On zawsze stawia
na przyszo, na jutro. Jezus kieruje ci ku nowym horyzontom. Dlatego,
przyjaciele, Jezus dzi ciebie zaprasza, wzywa ci, by zostawi swj lad w
yciu, lad, ktry naznaczyby histori, ktry naznaczyby twoj histori i
histori wielu ludzi.
!34

Wspczesne ycie mwi nam, e bardzo atwo skupi uwag na tym, co nas
dzieli, na tym, co nas rozcza jednych od drugich. Chcieliby, bymy
uwierzyli, e zamkn si w sobie, to najlepszy sposb, by uchroni si od
tego, co wyrzdza nam zo. Dzisiaj my, doroli, potrzebujemy was, bycie nas
nauczyli y razem w rnorodnoci, w dialogu, w dzieleniu
wielokulturowoci nie jako zagroenia, lecz jako szansy: miejcie odwag
nauczy nas, e atwiej jest budowa mosty, ni wznosi mury!
A wszyscy razem prosimy, abycie od nas dali kroczenia drogami
braterstwa. Budowa mosty: czy wiecie, ktry z mostw trzeba budowa
jako pierwszy? Most, ktry moemy postawi tu i teraz: ucisk doni, poda
sobie rce. Odwagi! Zrbcie to teraz, tutaj, ten most podstawowy, i podajcie
sobie rce. To wspaniay most braterski. Oby nauczyli si go stawia wielcy
ludzie tego wiata! ale nie dla zdjcia, ale by wci budowa coraz
wspanialsze mosty. Oby ten ludzki most by zaczynem wielu innych; bdzie
trwaym ladem.
Dzisiaj Jezus, ktry jest drog, wzywa ciebie do pozostawienia swojego ladu
w historii. On, ktry jest yciem, zachca ciebie do zostawienia ladu, ktry
wypeni yciem twoj histori, a take dzieje wielu innych ludzi. On, ktry
jest prawd, zaprasza ciebie do porzucenia drg separacji, podziau,
bezsensu. Czy pjdziesz? Co twoje rce i nogi odpowiedz Panu, ktry jest
drog, prawd i yciem?

!35

BRZEGI, 31 LIPCA 2016 R.

Nie zniechcajcie si, gocie


nadziej z umiechem!
Nie zatrzymujcie si na powierzchni rzeczy i nie ufajcie
wiatowym liturgiom pozorw, makijay duszy, aby wydawa
si lepszymi mwi papie.
Drodzy modzi, przybylicie do Krakowa na spotkanie z Jezusem. A
Ewangelia mwi nam dzi wanie o spotkaniu midzy Jezusem a pewnym
czowiekiem, Zacheuszem, w Jerychu (k 19, 1-10). Jezus nie ogranicza si
tam tylko do goszenia nauki, czy pozdrawiania kogo, ale jak mwi
Ewangelista chce przeje przez miasto (por. w. 1). Innymi sowy, Jezus
pragnie przybliy si do ycia kadego czowieka, przeby do koca nasz
drog, aby Jego ycie i nasze ycie spotkay si naprawd.
W ten sposb dochodzi do najbardziej zaskakujcego spotkania, wanie tego
z Zacheuszem, zwierzchnikiem celnikw, czyli poborcw podatkowych.
Zacheusz by wic zamonym wsppracownikiem znienawidzonych
okupantw rzymskich; by wyzyskiwaczem swojego narodu, kim, kto z
powodu swej zej reputacji nie mg nawet zbliy si do Mistrza. Ale
spotkanie z Jezusem zmienia jego ycie, jak to byo i moe by codziennie w
przypadku kadego z nas. Zacheusz jednak musia zmierzy si z pewnymi
przeszkodami, aby spotka Jezusa: co najmniej trzema. Take i nam mog
one co powiedzie.
Pierwsz z nich jest niska postura: Zacheusz nie mg zobaczy Mistrza,
poniewa by niski. Take i dzisiaj moe nam grozi, e bdziemy stali z
daleka od Jezusa, bo wydaje si nam, e nie dorastamy, bo mamy nisk
opini o sobie. Jest to wielka pokusa, ktra dotyczy nie tylko samooceny, ale
!36

dotyka rwnie wiary. Wiara mwi nam bowiem, e jestemy dziemi


Boymi: i rzeczywicie nimi jestemy (1J 3, 1): zostalimy stworzeni na Jego
obraz; Jezus nasze czowieczestwo uczyni swoim a Jego serce nigdy nie
oddzieli si od nas; Duch wity chce w nas mieszka; jestemy powoani do
wiecznej radoci z Bogiem! To jest nasza postura, to jest nasza duchowa
tosamo: jestemy umiowanymi dziemi Boymi zawsze nimi jestemy.
Rozumiecie zatem, e brak akceptowania samych siebie, ycie w
niezadowoleniu i mylenie w sposb negatywny oznacza brak uznania naszej
najprawdziwszej tosamoci: to jakby odwrci si w inn stron, kiedy Bg
chce, by na mnie spoczo Jego spojrzenie, i to jakby chcie zgasi marzenie,
jakie Bg ywi wobec mnie. Bg nas miuje takimi, jakimi jestemy, i aden
grzech, wada czy bd nie sprawi, by zmieni swoje zdanie.
Dla Jezusa pokazuje to Ewangelia nikt nie jest gorszy i daleki, nie ma
czowieka bez znaczenia, ale wszyscy jestemy umiowani i wani: ty jeste
wany! A Bg liczy na ciebie z powodu tego, kim jeste, a nie z powodu tego,
co masz: w Jego oczach nic nie znaczy, jak jeste ubrany, czy jakiego uywasz
telefonu komrkowego; dla Niego nie jest wane, czy podasz za mod
liczysz si ty. W Jego oczach jeste wartociowy, a twoja warto jest
bezcenna.
Kiedy w yciu zdarza nam si, e mierzymy nisko zamiast wysoko, moe
nam pomc ta wspaniaa prawda: Bg jest wierny w mioci wzgldem nas, a
nawet nieustpliwy. Pomoe nam myl, e kocha nas bardziej, ni my
kochamy samych siebie, e wierzy w nas bardziej, ni my wierzymy w siebie,
e zawsze nam kibicuje jako najbardziej niezomny z fanw. Zawsze czeka
na nas z nadziej, nawet gdy zamykamy si w naszych smutkach, cigle
rozpamitujc doznane krzywdy i przeszo. Ale przywizywanie si do
smutku nie jest godne naszej postury duchowej! Jest to w rzeczywistoci
jaki wirus, ktry zaraa i blokuje wszystko, ktry zamyka wszelkie drzwi,
ktry uniemoliwia rozpoczcie ycia na nowo, ponowny start.

!37

Bg jest jednak nieustpliwy w nadziei: zawsze wierzy, e moemy si


podnie i nie poddaje si, widzc nas przygaszonych i bez radoci. Jestemy
bowiem zawsze Jego umiowanymi dziemi. Pamitajmy o tym na pocztku
kadego dnia. Warto, abymy co rana mwili w modlitwie: Panie, dzikuj
Ci, e mnie kochasz; spraw bym zakocha si w moim yciu!. Nie w moich
wadach, ktre musz by poprawione, ale w yciu, ktre jest wielkim darem:
jest ono czasem, aby kocha i by kochanym.
Zacheusz mia drug przeszkod na drodze do spotkania z Jezusem:
paraliujcy wstyd. Moemy sobie wyobrazi, co si wydarzyo w sercu
Zacheusza, zanim wszed na sykomor musia stoczy powan walk
wewntrzn: z jednej strony dobra ciekawo, by pozna Jezusa; a z drugiej
ryzyko strasznej niezrcznoci. Zacheusz by osob publiczn; wiedzia, e
prbujc wspi si na drzewo, on, przywdca, czowiek wadzy, stanie si
miesznym w oczach wszystkich. Niemniej przezwyciy wstyd, poniewa
silniejsza bya ciekawo Jezusa.
Dowiadczylicie, co si dzieje, kiedy jaki czowiek staje si na tyle
atrakcyjny, by si w nim zakocha: moe si wtedy zdarzy, e chtnie robi
si co, czego bymy nigdy w yciu nie zrobili. Co podobnego zdarzyo si w
sercu Zacheusza, kiedy odczu, e Jezus jest dla niego tak wany, e zrobiby
dla Niego wszystko, poniewa tylko On mg go wycign z ruchomych
piaskw grzechu i niezadowolenia. I tak pokona paraliujcy wstyd. Jak
mwi Ewangelia Zacheusz pobieg naprzd, wspi si, a potem, kiedy
wezwa go Jezus, zszed z popiechem (ww. 4.6.). Zaryzykowa i
zaangaowa si. Rwnie dla nas jest to tajemnica radoci: nie gasi piknej
ciekawoci, ale zaangaowa si, aby ycie nie byo zamknite w szufladzie.
Przed Jezusem nie mona siedzie, czekajc z zaoonymi rkami; Temu,
ktry daje nam ycie, nie mona odpowiedzie jak myl lub zwykym
SMS-em!

!38

Drodzy modzi, nie wstydcie si zanie Mu wszystkiego, a zwaszcza


saboci, trudw i grzechw w spowiedzi: On potrafi was zaskoczy swoim
przebaczeniem i pokojem. Nie bjcie si powiedzie Mu tak z caym
entuzjazmem serca, odpowiedzie Mu wielkodusznie, pj za Nim! Nie
dajcie sobie znieczuli duszy, ale dcie do piknej mioci, ktra wymaga
rwnie wyrzeczenia i mocnego nie dopingowi sukcesu za wszelk cen i
narkotykowi mylenia tylko o sobie i swojej wygodzie.
Po niskiej posturze i paraliujcym wstydzie, jest te trzecia przeszkoda,
ktrej Zacheusz musia stawi czoo, ale ju nie w sobie, lecz wok siebie. To
szemrzcy tum, ktry najpierw go blokowa, a pniej krytykowa: Jezus nie
powinien wchodzi do jego domu, do domu grzesznika! Jake trudno jest
naprawd przyj Jezusa, jak trudno zaakceptowa Boga bogatego w
miosierdzie (Ef 2, 4). Mog wam stawia przeszkody, starajc si, bycie
uwierzyli, e Bg jest daleki, surowy i niezbyt czuy, dobry dla dobrych a zy
wobec zych. Tymczasem nasz Ojciec sprawia, e soce Jego wschodzi nad
zymi i nad dobrymi (Mt 5, 45) i zachca nas do prawdziwej odwagi: bymy
byli silniejsi ni zo, kochajc wszystkich, nawet naszych nieprzyjaci.
Mog si z was mia, bo wierzycie w agodn i pokorn moc miosierdzia.
Nie bjcie si, ale pomylcie o sowach tych dni: Bogosawieni miosierni,
albowiem oni miosierdzia dostpi (Mt 5, 7). Mog was osdza, e jestecie
marzycielami, bo wierzycie w now ludzko, ktra nie godzi si na
nienawi midzy narodami, nie postrzega granic krajw jako przeszkody i
zachowuje swoje tradycje bez egoizmu i resentymentw. Nie zniechcajcie
si: z waszym umiechem i otwartymi ramionami gosicie nadziej i
jestecie bogosawiestwem dla jednej rodziny ludzkiej, ktr tutaj tak
dobrze reprezentujecie!
Tego dnia tum osdzi Zacheusza, spojrza na niego z gry; Jezus
przeciwnie, dokona czego odwrotnego: spojrza w gr na niego (w. 5).
Spojrzenie Jezusa wykracza poza wady i widzi osob; nie zatrzymuje si na
zu z przeszoci, ale przewiduje dobro w przyszoci; nie godzi si na
!39

zamknicia, ale poszukuje drogi jednoci i komunii; pord wszystkich, nie


zatrzymuje si na pozorach, ale patrzy na serce. Z tym spojrzeniem Jezusa
moecie sprawia rozwj innej ludzkoci, nie czekajc na oklaski, ale
poszukujc dobra dla niego samego, cieszc si, e zachowalicie czyste
serce i pokojowo walczycie o uczciwo i sprawiedliwo. Nie zatrzymujcie
si na powierzchni rzeczy i nie ufajcie wiatowym liturgiom pozorw,
makijay duszy, aby wydawa si lepszymi. Natomiast dobrze zainstalujcie
poczenie bardziej stabilne, serce, ktre niestrudzenie widzi i przekazuje
dobro. I t rado, ktr darmo otrzymalicie od Boga, darmo dawajcie (por.
Mt 10, 8), bo wielu na ni czeka!
Posuchajmy wreszcie sw Jezusa do Zacheusza, ktre zdaj si by
wypowiedziane wanie do nas dzisiaj: Zejd prdko, albowiem dzi musz
si zatrzyma w twoim domu (w. 5). Jezus kieruje dzi do ciebie to samo
zaproszenie: Dzi musz si zatrzyma w twoim domu. Moglibymy
powiedzie, e wiatowy Dzie Modziey, rozpoczyna si dzi i trwa
bdzie jutro, w domu, bo od teraz to tam Jezus chce ciebie spotyka.
Pan nie chce zosta tylko w tym piknym miecie albo w miych
wspomnieniach, ale chce przyj do twego domu, by obecnym w twoim
codziennym yciu: w nauce, studiach i pierwszych latach pracy,
przyjaniach i uczuciach, planach i marzeniach. Jake si to Jemu podoba,
aby to wszystko byo Mu zaniesione w modlitwie! Jake bardzo ufa, e
pord wszystkich codziennych kontaktw i czatw na pierwszym miejscu
bdzie zota ni modlitwy! Jake bardzo pragnie, aby Jego Sowo
przemawiao do kadego twego dnia, aby Jego Ewangelia staa si twoj i
bya twoim nawigatorem na drogach ycia.
Jezus, proszc, by mg przyj do twego domu, jak to uczyni w przypadku
Zacheusza, wzywa ciebie po imieniu. Twoje imi jest Mu drogie. Imi
Zacheusza w jzyku owego czasu przywoao pami Boga. Zaufajcie pamici
Boga. Jego pami nie jest twardym dyskiem, ktry rejestruje i zapisuje

!40

wszystkie nasze dane, ale czuym wspczujcym sercem, ktre cieszy si


trwale usuwajc wszelkie nasze lady za.
Sprbujmy teraz take i my naladowa wiern pami Boga i strzec dobra,
ktre otrzymalimy w tych dniach. W milczeniu wspominajmy to spotkanie,
podtrzymujmy pami obecnoci Boga i Jego Sowa, rozbudzajmy w sobie
gos Jezusa, ktry wzywa nas po imieniu. W ten sposb pomdlmy si w
milczeniu, wspominajc, dzikujc Panu, ktry tutaj zechcia si z nami
spotka.

!41

You might also like