You are on page 1of 93

Czowiek i ksika

dedykowana jest studentom oraz wszystkim absolwentom


Instytutu Informacji Naukowej iStudiw Bibliologicznych UW
z okazji 50-lecia jego dziaalnoci

Ksika wydana z okazji 50-lecia dziaalnoci


Centrum Edukacji Bibliotekarskiej,
Informacyjnej i Dokumentacyjnej
im. Heleny Radliskiej wWarszawie

Jan Stanisaw Bystro

Czowiek i ksika
Wydanie trzecie

Warszawa 2003

ISBN 83-89316-12-9

Seria wydawana z inicjatywy


INSTYTUTU INFORMACJI NAUKOWEJ
I STUDIW BIBLIOLOGICZNYCH
UNIWERSYTETU WARSZAWSKIEGO
oraz
WYDAWNICTWA SBP

Jan Stanisaw Bystro

Czowiek

i ksika

NAUKA - DYDAKTYKA - PRAKTYKA

Ksika wydana wsplnie przez:

* Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich


* Instytut Informacji Naukowej i Studiw
Bibliologicznych UW
* Centrum Edukacji Bibliotekarskiej,
Informacyjnej i Dokumentacyjnej

Komitet Redakcyjny serii wydawniczej


<<NAUKA DYDAKTYKA PRAKTYKA>>
Marcin Drzewiecki (przewodniczcy), Stanisaw CZAJKA, Artur JAZDON,Barbara SOSISKA-KALATA, Danuta KONIECZNA, Krzysztof
MIGO, Mieczysaw MURASZKIEWICZ, Janusz NOWICKI (sekretarz),
Joanna Papuziska-Beksiak,Wanda PINDLOWA, Jan SOJKA, Barbara
STEFANIAK, Hanna TADEUSIEWICZ, Zbigniew migrodzki

Opracowanie tekstu i redakcja


Marianna Banacka

Redakcja techniczna i korekta


Anna LIS
Copyright by Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

ISBN 83-89316-12-9

CIP - Biblioteka Narodowa


Bystro Jan Stanisaw (1892-1964)
Czowiek i ksika / Jan Stanisaw Bystro. - Wyd. 3. - Warszawa : Wydaw.
SBP - Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich , 2003. (Nauka, Dydaktyka, Praktyka ; 65)

Wydawnictwo Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich


00-335 Warszawa, ul. Konopczyskiego 5/7
Warszawa 2003 r. Wyd. I Ark. wyd. 4,0. Ark. druk. 6,5
amanie: Marta LACH
Druk i oprawa: Drukarnia Podlaska Zakad Pracy Chronionej
ul. 27 Lipca 40/3, Biaystok 15-182 tel./fax (085) 675-48-02

SPIS TRECI

Przedmowa do wydania III Marianna Banacka. . . . . . . . . . . . . . . . . .


Wstp. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Rozdzia 1. Ksika. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Rozdzia 2. Autor i problem. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Rozdzia 3. Forma zewntrzna ksiki . . . . . . . . . . . . . . . . .
Rozdzia 4. Organizacja bibliografii. . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Rozdzia 5. Organizacja biblioteczna. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Rozdzia 6. Czowiek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

PRZEDMOWA DO WYDANIA III

Jan Stanisaw Bystro1 urodzi si w Krakowie 20 padziernika 1892 r., a zmar


18 listopada 1964 r. w Warszawie. By synem Jana Bystronia (1860-1902), jzykoznawcy i dialektologa, profesora gimnazjalnego jzyka niemieckiego w Krakowie.
Jan Stanisaw by etnologiem isocjologiem, w ramach za tych dyscyplin zajmowa
si wieloma specjalnociami, m. in. histori kultury polskiej, zwyczajw iobyczajw,
kultur ludow, socjologi wychowania, socjologi literatury, teori komizmu, socjologi miasta, czy wreszcie bibliografi.
W latach 1919-1924 wykada na Uniwersytecie Poznaskim, nastpnie w latach
1925-1934 by profesorem Uniwersytetu Jagielloskiego, aod 1934 r. Uniwersytetu
Warszawskiego.
Do gwnych jego prac zaliczy mona: Wstp do ludoznawstwa polskiego (1926),
Dzieje obyczajw w dawnej Polsce. Wiek XVI-XVIII (t.1-2, 1932), Kultura ludowa
(1936), Komizm (1939), Warszawa (1949).
Jako etnograf docenia znaczenie bibliografii i przygotowa wiele prac bibliograficznych z tego zakresu, m. in. Ludoznawstwo polskie wostatnim dziesicioleciu 1912-1921 (Slavia R.2:1923/24), Ludoznawstwo polskie w l. 1922-25 (Slavia R.5:1926/27). Wlatach 1921-1922 i 1924 na amach Przegldu Warszawskiego rejestrowa biecy dorobek pimienniczy w tym zakresie. W 1929 r. ukaza si
pierwszy tom opracowanej przez Bystronia Bibliografii etnografii polskiej. Wan
jego prac bya take wydana w 1931 r. Socjologia. Wstp informacyjny i bibliograficzny, w ktrej znalaz si przegld iomwienie najwaniejszych prac z zakresu tej
dyscypliny.
Jan Stanisaw Bystro jest take autorem kilku prac z zakresu szeroko pojtego
bibliotekoznawstwa, do ktrych nale: Wydawnictwa krakowskich mionikw ksiki (Przegld Wspczesny 1925), Wsprawie racjonalnej polityki bibliotecznej w
Polsce (Przegld Wspczesny 1926), Publiczno literacka (1938) oraz Czowiek
iksika, wydana po raz pierwszy wWarszawie w 1916 r., po raz drugi rwnie w

1

Informacje biograficzne o J. S. Bystroniu na podst.: Nowa encyklopedia powszechna PWN.
T.1 A-C. Warszawa 1995 s 626; A. Tabakowa: Bystro Jan Stanisaw: Sownik pracownikw
ksiki polskiej. d 1972 s. 103.

Warszawie w 1935 r.
Jak wida z tego krtkiego przegldu dorobku, Bystro by naukowcem wszechstronnym, otwartym na dorobek rnych dyscyplin. O jego wszechstronnoci moe
te wiadczy tytu jednej wydanej ju pomiertnie jego prac: Tematy, ktre mi
odradzono (1980).
Niniejsze trzecie wydanie Czowieka i ksiki zostao przygotowane na podstawie pierwszego wydania z 1916 r., opublikowanego przez Gebethnera i Wolffa. Przejto z niego oryginalny tekst, uwspczeniajc jedynie pisowni oraz skadni niektrych zda. Biorc pod uwag wspczesnego odbiorc, czyli w zamierzeniu wydawcy rwnie studenta, oryginalny tekst uzupeniono przypisami, ktre wyjaniaj
niektre zagadnienia, by moe dla dzisiejszych czytelnikw ju niezbyt oczywiste.
Wikszo przemyle i postulatw Bystronia, sformuowanych prawie 90 lat
temu zachowuje aktualno do dzisiaj, jednak czytajc tekst trzeba pamita, e ilustruje on swoje wywody danymi statystycznymi i stanem wiedzy w danym zakresie
z pocztku XX wieku.
Nie mniej, chocia trudno nazwa Bystronia klasykiem bibliologii sensu stricto, to jednak jego praca dla bibliologii jest bardzo istotna, poniewa po raz pierwszy
wprowadzi on w polskiej literaturze przedmiotu tej dyscypliny perspektyw socjologiczn, o czym sam pisze we wstpie.
Marianna Banacka

WSTP. Blisze okrelenie niniejszej pracy jako studium spoeczne, okazao si konieczne dla uniknicia nieporozumienia w samym tytule. Nie jest to praca literacka ani te
rozprawa z zakresu bibliotekoznawstwa, cho
znatury rzeczy musi posugiwa si tym materiaem. Jest to studium nad organizacj pracy umysowej jego zadaniem jest wskazanie
na zasadnicze formy organizacyjne, praktykowane do dzisiaj i projektowane na przyszo
oraz wzwizku z tym rozpatrzenie procesu rozwojowego, jakiemu ulega z jednej strony czowiek, z drugiej ksika.
Z natury rzeczy materia faktograficzny nie tworzy tu caoci, ale suy do ilustracji wywodw. Nie pytamy, co byo, wzgldnie co jest, ale w jaki sposb dokonuje si organizacji pracy umysowej i jaki jest jej wpyw na struktur kultury wspczesnej. Wrd wielu prac powiconych badaniom socjologicznym kultury brakuje
dotychczas studium, powiconego naszemu tematowi. Jeli ta praca braku tego nie
usunie, to przynajmniej ma zarysowa oglne kontury problemu, bez wtpienia jednego z najciekawszych.

Jan Stanisaw Bystro (1916)

10

Rozdzia 1

ksika

Czym jest ksika? Ksika uniezalenia nas od pamici, umoliwiajc przez to


rozwj nauki Powszechno ksiki jako jej cecha podstawowa Mnemotechnika jako przykad; mnemotechniczna forma ksiek dzi ju zbyteczna Indeksy
wpracach naukowych, ich znaczenie i formy rozwoju


Czym jest ksika?
Przede wszystkim rzuca nam si w oczy fakt, e za pomoc pisma, a wic
i ksiki przechowujemy niejako nasz myl, czynic j dostpn innym. Za
pomoc ksiki wcielamy myl w formy przedmiotowe i uniezaleniamy j
jakoby od mylcego podmiotu. Ta sama myl, ktr niegdy na tabliczce woskowej wyry Heraklit, do dzisiaj yje i moe by w kadej chwili powtrzona przez kadego z nas jako przebieg psychiczny. W taki sposb raz dokonana praca mylowa moe przej w kadej formie do przyszoci. Nawizuje
si w ten sposb czno midzy pokoleniami, ycie spoeczestwa nabiera cech wzrostu organicznego, tworzc pewn cao. Izawsze ze susznoci powiedzie mona, e nasze spoeczestwo skada si nie tylko z tych,
co ju przeszli, a ktrzy jednak razem z nami yj. To my w ich formach mylimy, z ich nauk i dowiadcze czasami niewiadomie korzystamy i w
myl ideaw, ktre oni nam wskazali, kierujemy nasze kroki. Dziki trwaoci swej formy pojciowej myl moe by przekazywana poprzez wiadomoci osobnicze i poprzez granice czasu. Jeeli wic dzi myl wielkich ludzi przeszoci moe by nam dostpna, jeeli moemy z nimi obcowa duchowo, nawizywa do ich myli i na tej podstawie tworzy nowe wartoci kulturalne, to zawdziczamy to przede wszystkim ksice. Oceniajc to,
skonni jestemy przypisywa ksice ogromne znaczenie.
Obserwacja ta jest zapewne suszna, ale nie jest waciwie istotna. Przede
wszystkim, to co przypisujemy ksice, mona byoby z tak sam susznoci odnie do pisma w ogle. Mono obcowania z kulturalnym dorobkiem
11

minionych czasw i pokole zawdziczamy przede wszystkim pismu ijeli mwimy, e zawdziczamy to ksice, to tylko dlatego, e pod ni rozumiemy najbardziej znan posta przekazywania myli za pomoc znakw
graficznych. Tak wic zasug t naleaoby odnie do pocztkw pisma,
a nie do powstania ksiki. Wten jednak sposb musielibymy stwierdzi,
e midzy wspczesnym yciem intelektualnym a yciem dajmy na to Grekw czy Fenicjan u zarania faktw historycznych, sowem midzy wspczesnymi ludami cywilizowanymi aludami znajcymi choby najprostsz sztuk pisania, nie ma rnic jakociowych, tylko jedynie i wycznie rnice w
iloci. Co wicej, miao moemy stwierdzi, e nie ma ludu, choby na najniszym stopniu cywilizacyjnym, ktry cho w czci nie yby dorobkiem
kulturalnym swych przodkw, jakkolwiek ten dorobek byby skromny i ubogi. Bo przecie nie tylko graficznie mona przekazywa myl przeszoci,
ale mona to czyni take mnemonicznie, pamiciowo. Tradycja, ktra przecie jest orodkiem formujcych si cywilizacji, moe by pimienna i ustna.
Tam, gdzie sztuka pisania jest nieznana, tradycj przekazuje si ustnie, za
pomoc pewnych staych formu, ktre pamiciowo przechodz z pokolenia
na pokolenie poprzez opowiadania, bd to dowolne, bd ujte w dogodne dla pamici formy. Tak wic i modlitwa, i formuy aktw obrzdowych,
i mitologia, z ktrej nastpnie tworz si podania historyczne oraz pieni
gminne s ow ark przymierza midzy dawnymi i nowymi laty, w ktr lud skada wypracowane ju formy cywilizacyjne, i ktra stoi na stray
narodowego pamitek kocioa.
Idc dalej rytmem wiersza, zaznaczy naley, e arka ta nie jest bynajmniej adnym nieskalana ciosem, pki jej wasny lud nie znieway. Zewszd i zawsze spotykaj j coraz to nowe ciosy i to bynajmniej nie dlatego,
eby chciano j znieway owszem, formy te przechowuje si zawsze ze
czci religijn, gdy religi bya caa wiedza ludw pierwotnych ale gwnie ze wzgldu na niestao formy. Moe by ona przechowywana z wszelkim moliwym pietyzmem, ale bdc tradycj ustn, pamiciow musi
pozosta w zakresie pojemnoci pamiciowej poszczeglnych ludzi. Jeli
ona zawiedzie, to i tre przechowywana staje si mniej pewna, dwuznaczna, znieksztaca si i wreszcie zanika. Nawet jzyk, ktry suc do porozumiewania si ludzi, z koniecznoci wykazywa powinien tendencje konserwatywne i tak bardzo zaley od pamici poszczeglnych jednostek, e nierzadko zdarzaj si fakty zupenej zmiany jzykw ludw pierwotnych tak,
e uoone przed kilkunastu laty przez uczonych podrnikw sowniki maj
dzi ju tylko historyczn warto. Tym bardziej takim tendencjom konserwatywnym podlega musz take i te treci mylowe, o ktrych mowa. Tak
czsto zdarza si sysze w badaniach historyczno-religijnych, e uywane
12

obrzdowo formuy nie s ju dzisiaj zrozumiae i s zapewne tylko odlegym, niejasnym echem dawnych. Pismo, czy raczej w ogle znaki graficzne, ktrych w pierwszym stadium rozwoju nie mona jeszcze nazywa pismem, wykazuj wic dwa elementy skadowe:
1. Porozumienie si dwojga ludzi bez porednictwa mowy (symbolicznej bd artykuowanej).
2. Nie mniej wany czynnik dokadnego przekazania treci, tak, aby
dany tekst by pewny i nie podlega cigym deformacjom przez przekazywanie pamiciowe.
Oczywicie dwch tych skadnikw nie mona rozdzieli, jeeli jednak
wemiemy pod uwag fakt, e pocztki pisma s pochodzenia obrzdowego, religijnego, to uwiadomimy sobie na pewno wielkie znaczenie tego drugiego skadnika dokadnego przechowania tekstu witego. Doszlibymy
w ten sposb do ustalenia, w czym naley szuka ogromnego znaczenia pisma dla rozwoju cywilizacyjnego ley ono upodstaw pomocy dla sabej
pamici ludzkiej. Gdyby nie pismo, nigdy nie daoby si przekaza w tradycji ustnej wikszej iloci wiedzy. Przekazywanie caej zbiorowoci musiao z koniecznoci ograniczy do minimum materia majcy by podanym do
przechowania, a musia by on przekazany wszystkim, bo nie byo wiadomo
komu naleaoby go specjalnie przekaza. Tymczasem z chwil gdy ujo si
go sit venia verbo1 skondensowanym w pimie, by on dostpny wszdzie,
zawsze i cile kademu, kto mg go zrozumie. Wytwarzao si ju wtedy rnicowanie w zakresie myli, podczas gdy wrd ludw pierwotnych
wemy np. klasyczne dla etnologii plemiona centralnej Australii rnice
umysowoci, czyli raczej zapasu wiedzy poszczeglnych wspplemiecw
sprowadzaj si do dowiadcze modszych i starszych ludzi. Z chwil, gdy
zaczto uywa pisma wytworzyy si zasadnicze rnice obok ludzi, ktrzy poprzestaj na tradycyjnym, ustnym przekazywaniu dowiadczenia staj
ludzie, ktrzy umiej wicej, maj szerszy zakres wiadomoci i ktrzy staj
si podstawowym czynnikiem postpu umysowego. Czowiek taki wie wiele, zawdzicza to tylko pismu, ktre pozwolio mu wiedzie wiele rzeczy,
spostrzeonych iujtych przez kogo innego.
Ksika wspczesna, jak okrelilimy na wstpie, ma te same cechy przechowuje ona dorobek mylowy i przekaza go moe w kadej chwili innym ludziom, dlatego te moemy susznie uwaa ksik za jeden z rodzajw graficznych. Jeeli jednak przeciwstawimy ksik drukowan rkopisowi choby te same treci zawieray to musimy to zrobi dlatego, e ksika ma jeszcze swe wasnoci specyficzne, ktre j wyodrbniaj iwskazuj zupenie inn
rol w kulturze wspczesnej. Najwidoczniej co musiao si zmieni, albo
wsamej technice przekazywania pewnych treci, albo w kulturze wspcze

Sit venia verbo Jeli wolno tak powiedzie Pliniusz Modszy: Epistulae V, 6, 46.

13

snej, albo te oba te fakty pozostaj ze sob w cisej cznoci.


I oto tutaj rysuje si ju w oglnych zarysach nasze zagadnienie: stosunek ksiki do kultury, a wic i do czowieka.
Jako podstawowe spostrzeenie, rzucajce si nam w oczy, jeli tylko ujmiemy ten problem, nasuwa si niewspmierno ogromnego obszaru wiedzy ludzkiej rozszerzajcej si ipogbiajcej niemal z dnia na dzie i
ograniczonego wwskich granicach ludzkiego umysu. Kady z nas musia
czu jaki nieokrelony lk przed niezliczonymi pkami wielkich bibliotek,
przed t ogromn wszechludzk wiedz, ktrej posiadanie w drobnym zakresie opaci naley prac caego ycia. Mam zawsze wraenie, e uczucie to
jest echem dawnego czowieka, ktry stara si wiedzie jak najwicej, ktry zawsze i cigle uczy si czego, i ktry przelk si tej syzyfowej pracy
we wspczesnych warunkach. Tymczasem praca nasza nie jest wcale syzyfowa, lecz owszem, jest to bardzo konkretna irealna praca, ktra przynosi
okrelone wyniki. Musiao najwidoczniej co zmieni si w ludziach.
Nie zmienia si jednak pojemno umysu ludzkiego, nie rozszerzya si
pami. A nawet gdyby i tak byo, to rozwj ten byby zupenie mao znaczcy wobec fenomenalnego rozwoju nauki. Fakty te wskazuj, e pami, nie
tylko nie wzrasta, ale sabnie coraz bardziej. Czujemy to, e nasza, modych
jest sabsza od pamici starszych, ale ta obserwacja powtarza si z pokolenia
na pokolenie, bo z pokolenia na pokolenie mamy gorsz pami. Mimo tego
nauka nie sabnie, nie cofa si, ale owszem, wzrasta coraz bardziej, obejmuje coraz to szersze zakresy i wyksztaca coraz to doskonalsz metod. N a u
k a u n i e z a l e n i a s i o d p a m i c i.
Omnia mea mecum porto2 mwi Bias, legendarny mdrzec grecki i
za nim mg powtrzy to zdanie kady zuczonych staroytnych i redniowiecznych. Dla nich rzeczywicie wszystko zamykao si w pamici, nauka ich bya w znacznym stopniu technik pamici, erudycji. Zapewne iAlbert Wielki, straci po prostu na staro pami i dlatego nie mg ju omnia
secum portare3. Do dzisiaj powtarza si jeszcze to zdanie, ale ju tylko w
szkole. Do dzisiaj profesor wymagajcy nauczenia si wszystkich wyjtkw
gramatycznych na pami powtarza je jako wielk mdro staroytnych. Bez
wtpienia byo to mdroci staroytnych, ale nie jest mdroci wspczesnych. Dzi ucze, opuciwszy szko, zoywszy egzaminy, ktre zazwyczaj maj duo redniowiecczyzny w sobie, uwaa za pierwsze swoje zadanie przy wejciu w ycie wspczesne zapomnie. Mona byoby z pewn
susznoci stwierdzi, e o ile dawne czasy wytworzyy sztuk pamitania,
my wytwarzamy sztuk zapominania. Sdzia, ktry przeprowadzi szczeg

Omnia mea mecum porto Wszystko, co posiadam nosz z sob.


Omnia secum portare Wszystkiego swojego z sob nosi.

14

owy i dugi proces, urzdnik administracyjny, ktry koczy referat, bankowiec, ktry zamyka ksigi, artysta dramatyczny, gdy sztuka schodzi zrepertuaru wszyscy staraj si zapomnie. Podobnie naukowiec, ten, ktry przecie dawniej omnia sua secum portabat4, ukoczywszy prac nad jakim tematem, w ktrej mg przynie wiele nowych icennych rzeczy z niezmiern satysfakcj niszczy notatki ibruliony i stara si zapomnie. Obok dawnej
zasady staje dzi nowa, wrcz przeciwna, dostosowana do innych czasw J
a k n a j m n i e j b a l a s- t u n o s i w g o w i e. Nie przecia gowy
szczegami iszczeglikami. Utrzymywa w ewidencji mylowej tylko to,
co jest potrzebne do pracy, pomija reszt. Weksploatacji materiau naukowego ogranicza si do pracy bezwzgldnie celowej, zastosowanej do potrzeb tematu.
Zmiana ta pozostaje w cisym zwizku z rozwojem ksiki, ale nie dla jej
monoci przechowywania pewnych treci, lecz dla jej powszechnoci. Jeeli t sam ksik mona otrzyma w kadym miejscu, o kadej porze bez
wikszych trudnoci, to mona miao zrezygnowa z caego zapasu wiadomoci, ktre gdy trzeba w kadej chwili dokadnie przeczyta mona w
okrelonej ksice. Jeli wiemy, e t ksik tylko ztrudnoci mog dosta lub te, e wcale jej nie mona uzyska, to staramy si zapamita z niej
wiele faktw, robimy notatki i streszczamy interesujce nas bliej fragmenty. Jeli jednak ksik t mona znale czy to w Warszawie, czy wKrakowie, czy w Zakopanem, czy na odlegej prowincji, to pamitanie zbyt wielkiej iloci szczegw bardzo obcia nasz umys i dlatego te nie ley to w
naszym zamiarze staramy si zapamita tylko sam ksik, tzn. umie w
przyszoci zniej korzysta, wiedzie, czego mona w niej szuka i jak naley szuka najbardziej ekonomicznie.
Ot wic tym momentem podstawowym, ktry dzisiaj decyduje o organizacji ycia umysowego w cywilizacji wspczesnej, nie jest sama ksika jako taka, jako przechowujca myl ludzk, i moe nawet nie to, e druk
umoliwi rozpowszechnienie ksiki w wielu analogicznych egzemplarzach.
Fakt ten potguje tylko intensywno wymiany myli i sprzyja rozwojowi
kultury umysowej. Dopiero te rozpowszechnienie ksiki w tak szerokich
rozmiarach jak to dzieje si dzisiaj, rozpowszechnienie, ktre stao si ju
dla swej masowoci iorganizacji faktem spoecznym i potrzeb spoeczn,
powoduje te zmiany, ktrymi bliej si zajmiemy.
Ujmujemy je pokrtce. Ksika nie kodeksy rkopimienne i nie druki
XVI czy XVII wieku ksika wspczesna, kademu i wszdzie dostpna
uwalnia nasz umys od wielu wiadomoci, bez wtpienia potrzebnych, ale
nie kademu inie zawsze wiadomoci te zaczerpn mona w kadej chwili zokrelonych prac. W ten sposb zyskujemy ogromnie duo: oszczdza

Omnia sua secum portabat Wszystko, co posiada z sob nosi.

15

my wiele energii i wiele wysiku umysowego nie kapitalizujc pamiciowo


tak wiele jak dawniej, z drugiej za strony mogc swobodnie przyswaja sobie to, czego nam wdanej chwili potrzeba, mamy zupen swobod ruchw
iwmyli naszej jestemy niezaleni, a wic bardziej czynni, ilepiej czynni
zarazem. Rozwj ten mona byoby przedstawi w porwnaniu z czowiekiem, ktry wybiera si samotnie wpodr, chcc zabra ze sob jak najwicej pienidzy.
Najpierw wic gromadzi on drogocenny metal i nosi go wci z sob
oczywicie moe go mie tylko tyle, ile go zdoa unie, a wic ilo bd co
bd ograniczon, dostosowan cile do jego siy. Co wicej, ilo ta ogranicza go rwnie w ruchach, gdy nie jest ju tak swobodny, jak przedtem.
Potem zyskuje on ogromne powikszenie swego bogactwa przez zbieranie
go w postaci pienidzy papierowych, jednak nie zdoa rozszerzy swych zasobw w nieskoczono. Dopiero gdy uwolni si od pienidzy i cay ich
ciar zoy w banku, to wtedy zyskuje nieskoczon mono powikszania coraz to bardziej swego kapitau. Tak wic mona dzi jedzi po wiecie majc tylko niewielk ilo gotwki z sob, o ile poprzednio zoyo si
okrelon sum pienin w banku i podejmuje si pienidze w filiach banku czy te paci czekami lub te skadajc pienidze u Cooka5. W ogle, midzy rozwojem stosunkw pieninych i intelektualnych mona byoby przeprowadzi daleko idce porwnania: zwolnienie ludzi od posiadania kwot
pieninych, od pamitania caej silva rerum, daj nam niezaleno i mono przeprowadzania operacji finansowych i intelektualnych w takim stylu
i na tak szerokie rozmiary, ojakich nie marzono jeszcze przed stu latu. Tak
jak dawniej pienidz kruszczowy6, czy te prymitywne rodki kredytowe z
gry stawiay szranki7 finansistom, tak samo i technika ycia umysowego
nie pozwalaa na przedsiwzicia naukowe wwikszym stylu i na powaniejszy wzrost nauki. Powstawanie coraz to doskonalszych rodkw kredytowych i obiegowych powoduje rozwj gospodarki wymiennej. Podobnie
te rozwj nauki i ycia intelektualnego uzaleni naley od udoskonalenia
techniki ksikowej i od rozpowszechnienia ksiki. Czciej
co prawda uzaleniano wzrost produkcji ksikowej od wzrostu wadz umysowych czowieka, ale niesusznie podobnie niesusznie mona byoby uzaleni wspczesn gospodark wszechwiatow od wzrostu bogactwa. Na5

Skadajc pienidze u Cooka czyli w biurze podry. Thomas Cook (1808-1892) Anglik, zaoyciel pierwszego biura podry, od 1844 r. zajmowa si organizacj biur podry w
wikszoci pastw Europy.

6
Pienidz kruszcowy w XVIII-XIX w. oznacza system, w ktrym wobiegu banknoty wymieniane byy na danie na kruszec, do czego zobowizana bya instytucja wydajca te banknoty. W takim systemie rozmiary obiegu pieninego limitowane byy przez zasoby kruszcu.

7
Stawiay szranki sprawiay ograniczenia.

16

ley sobie uwiadomi dokadnie, e sposb naszego mylenia wcigu wiekw zasadniczo si nie zmieni i nie jest dzi inny ni za czasw Arystotelesa, podobnie jak dzisiejszy obrt clearingowy opiera si na tym samym procederze, co redniowieczne woskie banki di giro. Jeeli wic zachodzi midzy tymi formami tak ogromna rnica, to jest ona spowodowana odmienn technik pracy, opart na szeroko sigajcej organizacji. Organizacja ta
sprawia, e obrt yrowy, ktry dawniej obejmowa paru kapitalistw, majcych wzajemne rozrachunki i wyrwnujcych je za porednictwem banku depozytowego, obejmuje dzi cay wiat. Warsztat naukowy za redniowiecznego uczonego, pozostajcego w lunych zwizkach z niewielu uczonymi, zmieni si w ogromny warsztat, obejmujcy niezliczone rzesze pracownikw, nawizujcych wytrwale do pracy poprzednikw i tworzcych
cznie ogromne prace. Zbadanie tego rozwoju, a wic rozpatrywanie stosunku czowieka do ksiki z punktu widzenia socjologicznego bdzie zadaniem niniejszej pracy.
Rzeczywicie, zbyt moe rzadko uwiadamiamy sobie, jak dalece metody naszego mylenia zale od warunkw spoecznych. Jakkolwiek dziwnym
wydawa by si mogo takie sformuowanie problemu, skoro uczono nas zawsze uwaa myl za rzecz par excellence indywidualn, naley jednak stara si wszdzie odszukiwa to to spoeczne. Ktokolwiek przeprowadza
studia nad rozwojem mylenia u ludw pierwotnych, ktokolwiek przeczyta
odnone prace Lvy-Bruhla8, czy przede wszystkim Durkheima9, tego niewtpliwie uderzya konieczno tego zwizku. Istnieje on dalej ju nie co do
kategorii mylowych, ale co do metody pracy intelektualnej. Jako przykad,
ktry wybieramy zreszt take dla ilustracji tezy opamici i odmiennej jej
roli w dawnych i obecnych czasach, suy nam moe mnemotechnika10.
Co nas powinno przede wszystkim zastanowi to fakt, e mnemotechnika, ktra w ubiegych latach odgrywaa tak wielk rol jako pomocniczy ro8

Lucien Lvy-Bruhl (1857-1939), francuski filozof, socjolog ietnolog, profesor filozofii na
Sorbonie. By autorem teorii mentalnoci prelogicznej, wg ktrej sposb mylenia czowieka
w spoeczestwach nieliterackich (prymitywnych) jest inny ni sposb mylenia czowieka
Zachodu (cywilizowanego), gdy wrd ludw prymitywnych nie obowizuj jeszcze niektre prawa logiki. Zajmowa si te pojciem moralnoci, postulujc ujmowanie moralnoci
jako zjawiska spoecznego ioddzielenie etyki normatywnej od etyki opisowej.

9
Emile Durkheim (1858-1917), francuski socjolog i filozof, twrca tzw. francuskiej szkoy
socjologicznej. W swoich pogldach naukowych nawizywa do pozytywistycznej teorii nauki
i wystpowa z postulatami naukowego obiektywizmu i empiryzmu w badaniu nauk spoecznych. Uwaa, e zjawiska spoeczne naley bada tak samo, jak rzeczy, w taki sam sposb,
jak robi to przyrodnicy. By twrc gonej koncepcji teorii religii i moralnoci, ktrej orodkiem bya problematyka wizi i solidarnoci spoecznej.
10 Mnemotechnika zesp regu i rodkw, ktre maj uatwia zapamitywanie np. liczb,
dat, nazw. Techniki mnemotechniczne polegaj najczciej na porzdkowaniu wedug podobiestwa formalnego lub znaczeniowego elementw materiau przeznaczonego do zapamitania, albo na takim ich powizaniu, e dziki rytmicznemu ukadowi, artobliwej formie daj
si atwo zapamita. Za twrc mnemotechniki uwaany jest grecki poeta Symonides z Keos.

17

dek naukowy i ktra bya czci skadow wyksztacenia wczesnego, dzi


stracia zupenie swoje pierwotne znaczenie. W historii mnemotechniki widzimy nazwiska tak wielkie jak np. Cycero, Rogier Bacon, Rajmund Lullus,
Giordano Bruno, Leibnitz, Winkelmann, awic ludzi, z ktrych kady znaczy si etapem w rozwoju kultury. Widzimy cae systemy teoretyczne i praktyczne, ogromn liczb podrcznikw, szerokie ich rozpowszechnienie. Dzisiaj mnemotechnika najzupeniej stracia swoje znaczenie i tua si tylko w
szkoach, oddajc jeszcze pewne usugi uczniom, od ktrych profesor dawnego autoramentu wymaga wyliczenia postaci sylogizmw (Barbara Celarent
Darii Ferio, Caesare, Camestres, Festino, Baroco secundae etc. etc.) czy te
miesicy, w ktrych Idus przypada 15 (Marmaiulo, marma, lipa, immo) czy
wreszcie dziewiciu muz (kliometer tal euer urpokal, przypominajce dwikowo niemczyzn). Poza tym nic o mnemotechnice nie sycha. Ostatni zdaje si apologeta przeszych czasw, labb Moigno broni jeszcze wymownie wartoci tej metody, podnoszc, e: dans notre sicle plus que dans tous
les autres les donns numriques retenir vont se multipliant sans cesse indfiniment et sans la mnmotchnie on nen retiendrait quun nombre infiniment petit, tandis quavec elle on en retiendra un nombre immense11.
Mimo wic, e coraz wicej rzeczy, dajmy na to cyfr, wktrych pamitaniu ksidz Moigno by rzeczywicie fenomenalny, moe by nam potrzebnych, mimo e mnemotechnika coraz to bardziej si doskonalia dostosowujc si do coraz to nowych typw umysowych musiaa znikn, bo postpujca organizacja ycia umysowego uwolnia si od staego zapasu mylowego, uniezaleniajc si tym samym od pamici.
Mnemotechnika rzeczywicie doskonalia si w cigu wiekw i jeeli dzi
o niej zapomniano, to nie dlatego, e nie umiaa sprosta postpowi. Pierwotne sposoby mnemotechniczne, ktre polegay (jak np. u Cycerona) na umiejscowieniu poszczeglnych czci caoci mylowej w obrbie pokoju, uatwiajc w ten sposb ich przegld i uwydatniajc ich nastpstwo porzdkowe, zmieniaj si nastpnie w ca obszern metod. Tak np. Konrad Celtes12, ktry i u nas propagowa mnemotechnik, stworzy nowy sposb podstawiania liter pod cyfry. Utworzony w ten sposb wyraz nadaje si duo lepiej do przechowania w pamici, zwaszcza, e naley go skojarzy ze znaczeniem liczby, o ktr chodzi sposb to owiele lepszy, pozwalajcy pamita
11
W tum. W naszym wieku bardziej ni w innych dane liczbowe do zapamitania mno
si w nieskoczono i bez mnemotechniki mona zapamita spord nich tyko niewiele, natomiast wykorzystujc j zapamita si ogromn ich liczb.

12
Konrad Celtes (1459-1508), niemiecki humanista i poeta, piszcy gwnie po acinie,
propagator ideologii odrodzenia w Europie rodkowej, studiowa m. in. w Kolonii i Heidelbergu oraz w latach 1489-1491 wAkademii Krakowskiej. Pisa ody, elegie miosne, epigramaty,
w ktrych znajduj si te wzmianki o pobycie w Polsce, m. in. w De navigatione sua Sarmatica (1492) znajduje si opis podry Wis z Krakowa do morza.

18

stosunkowo znaczne liczby cyfr idat, wymagajcy przy tym wikszej gitkoci umysowej.
System, z ktrym niegdy wizano ogromne nadzieje, aktry rzeczywicie przedstawia wyszy typ rozwojowy wzastosowaniu do kultury nowoytnej, bya mnemotechnika Antoniego Jawiskiego (Mthode polonaise).
Jawiski, kapitan artyleryjski, posugiwa si geometri, dzielc pole na szeregi poletek, z ktrych kade dla odrnienia miao mie inny kolor. Metoda
to bez wtpienia bardziej wspczesna, posugujca si geometri przestrzeni i obserwacj barw, wymagajca zatem znajomoci mylenia cisego i takiej obserwacji kolorw. By to jednym sowem system artyleryjski, a zatem
nowoczesny. Metoda ta cieszya si niegdy ogromn popularnoci w caej
Europie, dzi o niej zapomniano zupenie. Nie dlatego, eby bya sposobem
zbyt prostym, nieodpowiednim, ale wycznie dlatego, e zabrako warunkw
spoecznych do rozwoju mnemotechniki. Nie mwi si ju dzisiaj o wspomaganiu pamici tak lub inn metod, ale ozastpieniu pamici, o wydobyciu
si spod jej wadzy na szerok, niezmierzon wolno. Oczywicie, gdzieniegdzie ido dzisiaj trwaj jeszcze te warunki i tu i wdzie pokutuje jeszcze
mnemotechnika, w formie zreszt bardzo uproszczonej. Jak zaznaczylimy,
to przede wszystkim szkoa wraz zsystemem egzaminw, sprawdzajcych
uczniowi jego zasoby pamiciowe. Tak wic przyszy prawnik zdajc egzamin zprawa kocielnego, wyliczajc sobory posuguje si znanym skrtem
nikoe etc.13, a francuski carabin, student medycyny, przypomina sobie dwanacie par nerww gowy niekiedy szczerym westchnieniem: oh oui! Mon
paletot, tu mas fais assez grelotter pendant six grands hivers! (olfactif, optique, moteur ocul. commun, pathtique, trijumeau, moteur ocul. ex., facial, auditif, glosso-pharyngien, pneumo-gastrique, spinal, grand-hypoglosse14 ale
potem moe je miao zapomnie, gdy nawet od najbieglejszego kanonisty
nie wymaga si obecnie, aby obudzony ze snu wymieni po kolei wszystkie
sobory, ani od lekarzy na pami anatomii.
I gdzie moe mie jeszcze mnemotechnika jakie takie zastosowanie, to
u ludzi, ktrzy z racji swego zawodu powinni mie encyklopedi w gowie,
a wic np. u ksiy. Skazani na odludzie, w zapadej parafii, zmuszeni by
wyroczni w wielu sprawach, nie tylko kocielnych, z koniecznoci musz
operowa do znaczn iloci wiadomoci z rnych zakresw. Nie jest to
wic moe tylko przypadek, e dwaj ostatni rzecznicy mnemotechniki, MoNikoe sobr: Nicejski (325), Konstantynopolitaski (381), Efeski (431), itd.
W tum. O tak, mj paszczu, pozwolie mi dre z zimna w czasie szeciu wielkich
zim pierwsze litery w tekcie francuskim s jednoczenie pierwszymi literami nazw par nerww.

13

14

19

igno i Chauvaty byli ksimi.


O rnicy typw mylowych, wspczesnego i przeszego da nam najlepiej pojcie, przeciwstawienie wielkiego uczonego, Franciszka Arago15 i encyklopedysty-mnemotechnika, ks. Moigno, ktry rwnie zajmowa si nauk. Ile to razy zdarzyo mi si zadziwi Franciszka Arago! Bywaem czsto w jego gabinecie, gdy zaatwia korespondencj Akademii Nauk. Jeeli
mu doniesiono np. jaki nowy pomiar waniejszych gr, zaraz porwnywa je
z wysokociami zanotowanymi w Annuaire, a w Annuaire zgin pod
ogromn iloci tomw i broszur zalegajcych wszystkie stoy. Jak ju dugo tak szuka, pytaem go o nazw gry, oktr mu chodzio. Jeeli wymieni Mont Rosa, Vignemale, Chimborazzo, Cervin, Himalaje, odpowiadaem
mu natychmiast: 4736 m, 3354 m, 6530 m, 3410 m, 7821 m, itd. Na to grozi artem, e mnie kae spali jako czarownika. Pewnego razu chwali si w
odwecie, e zna na pami szesnacie pierwszych cyfr stosunku obwodu do
diametru16 i zacz je wylicza. Odrzekem mu na to, e znam 128 cyfr dziesitnych tego stosunku i e jeli yczy sobie by mu wymieni dziesi cyfr po
szedziesitej, to s: 4, 4, 5, 9, 2, 3, 0, 7, 8, 1. Zatrzyma mnie prawie e
wgniewie.
Bez wtpienia, szukanie w ksikach zajmuje duo czasu, zwaszcza, gdy
jest ich tyle, jak obecnie. Nie naley jednak przypuszcza, e mona je zastpi mnemotechnik choby w bardzo ograniczonej mierze. Do przypadku bowiem naley to, e Arago i Moigno zajmowali si jednym przedmiotem i e cyfry, ktre pamita Moigno czasami mogy przyda si idrugiemu. W stosunku jednak do znacznego bez wtpienia wysiku umysowego
zuytego dla zapamitania caego szeregu cyfr, wynik jest bardzo niewielki
i praktyczne zastosowanie wprost minimalne. Mona byoby rzec, zmniejszao si ono zalenie od porzdku w podrcznej bibliotece Arago; jeli bowiem ksiki byy na swoim miejscu, tak e znalezienie ich nie przedstawiao adnej trudnoci, to wobec tego poytek zmnemotechniki redukuje si zupenie do zera wobec faktu, e w Annuaire znajduj si dokadnie wypisane wysokoci wszystkich waniejszych szczytw, ktrych i nazwy trudno by byo zapamita, nie mwic ju o liczbach okrelajcych ich wysoko. Ostatecznie, nie ujmuje to nic wielkich zasug Arago, e nie zna tych
cyfr, bo i kt je zna dzisiaj na pami i wjakim celu? W miar udoskonale15
Dominique Franois Jean Arago (1786-1853), francuski astronom, fizyk i dziaacz polityczny, by dyrektorem obserwatorium astronomicznego w Paryu. Odkry w 1811 r. skrcenie paszczyzny polaryzacji wiata przez kryszta kwarcu, ju w 1820 r. jako pierwszy zaobserwowa magnesowanie elaznych opikw elaza prdem elektrycznym, wykry te zwizek midzy zorz polarn i burzami magnetycznymi. Ponadto jako czonek Rzdu Tymczasowego w 1848 r. przyczyni si do zniesienia niewolnictwa wkoloniach francuskich.
16 Stosunek obwodu do diametru czyli stosunek obwodu do rednicy, co stanowi liczb
3,14..... .

20

nia techniki pracy umysowej typ encyklopedysty zanika zupenie i nie pytamy si wcale ile kto wie, tylko jak wie, tj. jak moe pracowa? Z pewnym
odcieniem lekcewaenia mwi si dzi o typie erudytw, jako o le otwierajcych si encyklopediach.
Duszy ten ustp wprowadzilimy tu nie tylko dla przykadu: rzuca on wiato na charakter wspczesnej umysowoci irnic jej w stosunku do czasw przeszych. Przede wszystkim za, cznie z zanikaniem mnemotechniki w yciu, moemy wyprowadzi zanik formy wierszowanej wpracach naukowych i informacyjnych: oto mamy ju jeden z konkretnych stosunkw
czowieka do ksiki. Innym ludziom odpowiada musi inna ksika zanikn wic musi ksika pisana wierszem nie dla artystycznych, lecz dla
mnemotechnicznych celw. Jak wiemy, forma wierszowana miaa niegdy
o wiele wiksze zastosowanie nie byo prawie tematu, ktrego nie mona
byoby uj wierszem rwnie dobrze, albo i lepiej nawet ni proz. Najdawniejsze polskie lady jzykowe, glossy wtekstach aciskich, czasami byy
ujte w rymy, zachoway si lady sownika polsko-aciskiego w miarowej
formie: est tribulus osseth, tribula tribula czepy, tribulum quoque vyercioch;
est aquilo pulnocz, austerque poludnye; est Albertus Olbracht, Adalbertus
sit tibi Voyczech. Do XVIII wieku utrzymywa si jeszcze u nas rymowany
sownik: Bg deus, mj meus; w szkoach francuskich przed p wiekiem
uczono w taki sposb greki (Lancelot, Jardin des racines greques):

Szkoa z waciwym sobie konserwatyzmem przechowaa te wersyfikacje mnemotechniczne przez dugie lata.
W redniowieczu rymowano wszystko: reguy, przepisy, streszczenia ksig
biblijnych, przepisw kanonicznych albo medycznych, traktaty gramatyczne. Oczywicie w miar wzrastania wymogw cisoci zaczyna przewaa
proza, zwaszcza w przepisach i reguach wszelakiego rodzaju, nastpnie w
tekstach religijnych. Stao si tak wwczas, gdy zasady wiary byy ju tak
znane, e nie trzeba ich byo sztucznie podpiera i gdy zaczto ka nacisk
na ciso tekstu. Tak np. rymowane Dziesicioro przykaza, ktre razioby wspczesne poczucie religijne i ktrego dzi nawet najmodszym dzieciom nie podajemy w tej formie, dugo byo uywane spotykamy je jesz21

cze w katechizmie Seklucjana z1547 r. Jednak dziea treci informacyjnej


i naukowej bardzo dugo jeszcze zachoway form wierszowan. Ostatnim
moe charakterystycznym przykadem jest tu bibliografia Zauskiego17, spisana biaym wierszem:
Wszystkie te dziesi tomw s abecadowym

Porzdkiem napisane, wyjwszy dziesity.

Tom pierwszy, drugi, same skrypta drukowane

I pisane ma, ktre o Polsce traktuj.
Wziem sobie za model Bibliotheque franaise

Ksidza Lelong. Ale on idzie przez tytuy,
Ja przez alfabet. Trzeci, czwarty, pity, szsty
Wszelkich polskich autorw ma, take litewskich,

Inflanckich i kurlandzkich, pruskich, sidmy lskich,

smy indicem na nie, tytuw porzdkiem itd.

Przykad to znamienny z tego take wzgldu, e traktuje oprzedmiocie


tak suchym, jak bibliografia i mimo to, a moe wanie dlatego przybiera
form wierszowan. Obecnie tego rodzaju prace s niemoliwe i jednoczenie zbyteczne. Oczywicie i dzisiaj zjawiaj si tematy powane w formie
wierszowanej, su one jednak albo do celw szkolnych, araczej wprost egzaminowych, albo ku uciesze publicznoci. Na og jednak sprawiaj wraenie humorystyczne, cho niegdy cieszyyby si bez wtpienia znaczn
saw i mogyby suy jako podrcznik do nauki. Prace podobne, czy cilej powiedziawszy, wypracowania takie stanowi przez czas pewien curiosum, nastpnie gin. Dla przykadu poda mona par wierszy z zapomnianego utworu Teodora Nacz Kalitkowskiego, radcy sdu krajowego w Krakowie pt. Nowa ustna procedura sdowa (Krakw 1897) spisanego wierszem.
Wemy np. par wierszy ze s. 11, gdzie autor okrela prawa iobowizki sdziego:













a) on termina potrzebne sam wyznacza sobie (180-185, 249)


b) otwiera i zamyka rozpraw;
c) on obie (180)
spr prowadzce strony w sprawie wypytuje;
d) gos odbiera, udziela;
e) karnoci pilnuje (86, 197-202)
f) on ogasza uchway;
g) on o tym pamita,
by strony przedoyy w sporze dokumenta;
h) pyta o nazwy wiadkw tudzie ich mieszkanie;
i) sowem wszystko wyjania, co wyjani w stanie (181 i 182)
j) zwraca na to uwag stron, jeli jest zdania,
e sprzeczne porobiy w procesie podania;
k) moe da bo to rzecz dobra oczywicie

17

J. A. Zauski: Biblioteka historykw, prawnikw, politykw. Krakw 1832.

22

by strony si zjawiy przed nim osobicie,


stron jednak zaprzysic jemu zabroniono (183 u. 2, u. 2) itd.

Wszystko to robi niezaprzeczenie barokowe wraenie. To jest komizm


ycia wspczesnego, okrytego przeyt form.
Oczywicie, z chwil, gdy coraz rzadziej czyta si ca ksik, a coraz
czciej zaglda si do niej po szczegy, konieczne jest dostosowanie ksiki
do nowych potrzeb. Podobnie jak wbibliotece opracowuje si katalog, ktry
uatwia przegld zawartoci biblioteki, tak do ksiki dodaje si spisy i indeksy, ktre wskazujc dokadnie jej zawarto umoliwiaj zarazem odszukanie danych informacji atwo i prdko. Nie posiadamy jeszcze statystyki, ktra wykazaaby nam, jak bardzo powszechne jest dzisiaj korzystanie
z indeksw i jak coraz wicej ksiek ukazuje si z dokadnymi indeksami.
Indeks jest t rdk czarodziejsk, ktra czowieka przeprowadza przez
labirynt ksikowy, z jego pomoc eksploatacja materiau moe dokonywa si ogromnie szybko, a zarazem niezwykle dokadnie, o ile oczywicie
sam indeks jest dokadny. Wemy na przykad blisk mi dziedzin studiw
etnograficznych. Materia mieci si w wielu kilkudziesicio- lub kilkusetto
mowych wydawnictwach, wktrych naley szuka. Praca to ogromnie nuca, a zarazem mao zabawna, czasami trzeba przejrze cae dziesitki tomw, aby upewni si, e w nich nic nie ma. Jeeli jeszcze dzieo tworzy
dla siebie cao, to ostatecznie mona si zorientowa wedug spisu treci,
cho poszukiwanie takie nie daje gwarancji wyczerpania materiau. Jeli natomiast ma si do czynienia z luno ogaszanymi materiaami, np. w pismach
periodycznych, to trzeba przeglda wprost stron po stronie, patrzc, czy
tam czego wanego nie ma. Kady wie, e w ten sposb, mimo najstaranniejszego nawet przegldania zawsze sporo cennego materiau przeoczymy,
gdy nie mona czyta wszystkiego, bo ile to czasu musiaoby zaj. Jeeli
natomiast wemie si do rki prac, opatrzon dobrym indeksem, to wcigu
bardzo krtkiego czasu otrzymuje si dany materia, wiedzc przy tym, e
wdanej ksice nic wicej si nie znajdzie. Ulg prawdziw po przedzieraniu si przez dziewiczy zaprawd las materiaw etnograficznych Kolberga,
czy naszych periodycznych publikacji etnograficznych jest np. wzorowym
indeksem zaopatrzony Lud biaoruski Federowskiego.
Podobne stosunki spotykamy we wszystkich zakresach bada naukowych.
Mona miao powiedzie, e ksiki bez indeksw skazane s w wikszej
czci na zagad.
Rozpowszechnienie indeksw jest waciwe wspczesnej technice pracy naukowej. Sam indeks by znany ju dawno, ale nie by uywany, bo przy
dawnej metodzie studiw, nie by on potrzebny. Z koniecznoci oczywicie
dodawano go przy ksikach, ktre miay charakter podrczny, jak np. Pli23

niusza Historia naturalis to pierwsza ksika z indeksem rzeczowym, naleca do wyjtkw pod tym wzgldem. Prace indeksowe na wiksz skal
podjto w redniowieczu, uatwiajc w ten sposb studia nad Pismem witym. Powstay wtedy konkordancje, stanowice szerokie i dokadne indeksy
do czterech ewangelii. Prace filologiczne i historyczne nastpnych wiekw,
tam, gdzie chodzio o dziea wielkie, parotomowe, posiaday czsto indeksy i to nawet w duej liczbie. Ciekawy jest fakt, e w tamtych czasach rozwj indeksw by bardzo bujny, cho inny ni dzisiaj. O ile bowiem dzisiaj
z reguy zaopatruje si dziea naukowe w jeden oglny indeks, przy czym
ogromna, coraz to wiksza liczba dzie posiada te indeksy, to dawniej liczba
dzie z indeksami bya niewielka, ale samych indeksw byo duo i wszelkiego rodzaju. Widocznie odpowiaday one sposobowi pracy naukowej tamtych czasw drobiazgowej, filologicznej metodzie, ktra zajmowaa si bardziej ksik, ni tematem. Patrologia aciska Mignea18 ma 235 indeksw,
ktre zajmuj cztery tomy olbrzymiego wydawnictwa (t. CCXVIII-CCXXI).
La Bibliothque historique de la France Le Longa (1778) ma dziewi indeksw: 1) matires, 2) gographie, 3) chronologie, 4) chroniques, 5) personnes, 6) matires (alphab.), 7) manuscrits, 8) auteurs, 9) anonnymes. Du Cangea19 Glossarium mediae et infimae latinitatis ma 45 indices ad glossarium.
Ju to ludzie tamtych czasw umieli zaopatrywa dziea rdowe w dokadne indeksy, ktre umoliwiay wszechstronne wykorzystywanie materiau. W tej samej ksice poszukiwano najrozmaitszych informacji, z rnych
dziaw, naleao wic uatwi t prac. Dzi, przy daleko idcym zrnicowaniu pracy, w historii kocielnej nie szuka si wiadomoci geograficznych
lub politycznych, znika zatem potrzeba tak wielu indeksw. Z drugiej strony
tempo naszej pracy nie pozwala na posugiwanie si zbyt licznymi indeksami,
bowiem wymaga to od nas podwjnego dziaania zorientowania si w indeksach i nastpnie na podstawie indeksw orientowania si w samym tekcie. Natomiast ogromnie rozszerza si zakres stosowania indeksw: zasad,
ktr dzi powszechnie si przyjmuje, a ktra niewtpliwie stanie si zasad
przyszoci, jest opatrzenie ksiki indeksem. Zdarza si nawet, e ksiki,
ktre nie maj charakteru naukowego, ale zawieraj pewien materia, ktry
Jaques Paul Migne (1800-1875), ksidz, francuski patrolog, publicysta i wydawca, w
1833 r. zaoy drukarni i komercyjne wydawnictwo, w ktrym oprcz popularnych ksiek katolickich i broszur wyda najwikszy dotychczas zbir tekstw chrzecijaskich pisarzy
greckich i aciskich pt. Patrologia latina (t. 1-217, 1844-1855), Patrologia Graeca (t. 1-162,
1857-1866).
19 Charles Du Cange (1610-1688) jezuita, francuski historyk ibizantynolog, zainicjowa
edycj rde Corpus Historiae Bizantinae Parisiense (od 1648 r.). Podstawowym jego dzieem jest wanie oparty na rkopisach i drukach sownik pt. Glossarium ad acriptores mediae
et infimae latinitatis (1678).

18

24

mgby by naukowo wykorzystany, jak np. opisy podrnikw itp., rwnie


zaopatrzone s w indeksy. Mona byoby miao powiedzie, e take do indeksw stosuje si prawo rozwoju produkcji kapitalistycznej obok ogromnego rozszerzenia zakresu wystpuje charakterystyczne ujednolicenie typu.
Obok indeksw zwizanych cile z ksik i indeksw uzupeniajcych,
ktre niejako otwieraj ksik na zewntrz, mamy indeksy zwizane z osob
uczonego. W pracach, ktre wymagaj kadorazowego wykorzystania materiau z duej liczby publikacji, ogromnym uatwieniem jest, jeeli pracujcy
zestawia do swego osobistego uytku indeks, uatwiajcy mu przygotowanie przyszych prac w danym zakresie. Indeksy takie nie wyczerpuj oczywicie zawartoci ksiki, ale staraj si opracowa dla swoich celw pewn liczb ksiek wymagaj one duo pracy, ale s te du pomoc dla badacza. Indeksem ju nazwa mona byoby, jeeli kto, przegldajc materiay notuje miejsca, w ktrych znajduje interesujce go ustpy, majce by
w przyszoci przedmiotem specjalnych bada. Jeeli jednak kto przyjmuje
taki indeks na cay zakres pewnej nauki, tak, e do kadego szczegowego
tematu znajdzie wiele odnonikw, to indeks taki ogromnie zyskuje na wartoci, a przede wszystkim na przydatnoci w pracach naukowych. Wemy
znw przykad z zakresu etnografii, charakterystyczny wanie przez cig
konieczno utrzymywania ewidencji w ogromnej iloci materiau. Znane
s wszystkim zasugi Jana Karowicza20 w tej dziedzinie wczasie swojego
pracowitego ycia poruszy on i opracowa ogromn liczb materiaw, posugujc si wszdzie obfitym materiaem. Wkadej z jego prac, choby najdrobniejszej (np. recenzji) znajdujemy zawsze du liczb porwna, rzucajcych nowe wiato na dan kwesti. On to redagowa przez wiele lat Wis, ktra z pewnoci bya najlepiej prowadzonym pismem etnograficznym,
co zgodnie stwierdzaj uczeni obcy iktra moe by w wielu przypadkach
szko metodyczn. Mona wic powiedzie, e Karowicz stworzy etnografi polsk. Mimo tego ogromu pracy jakiej dokona, nie byo to wyczne
pole jego zasug jak wiadomo, prowadzi take na szerok skal zakrojone
prace jzykoznawcze, sownikowe, ktre go absorboway w daleko znaczniejszej mierze. Faktem jest, e nikt nie dorwna Karowiczowi wzakresie
etnografii i mimo najlepszych chci pniejszego redaktora, Wisa stracia ogromnie wiele bez jego pomocy.
20

Jan Aleksander Karowicz (1836-1903), etnograf, jzykoznawca, muzykolog. By wspzaoycielem i redaktorem Prac Filozoficznych, redaktorem pisma ludoznawczego Wisa,
badaczem kultury ludowej, zbieraczem przysw, poda i pieni. Spod jego pira wyszo wiele rozpraw zzakresu etnografii, literaturoznawstwa i muzykologii. By inicjatorem wydanego wsplnie z A. Kryskim i W. Niedwieckim Sownika jzyka polskiego, zw. warszawskim
(t.1-8, 1900-1927) oraz Sownika gwar polskich (t.1-6,1900-1911); ojciec Mieczysawa Karowicza, kompozytora i taternika.

25

W jaki sposb mg Karowicz dokona tej ogromnej pracy? Widocznie


wchodzia tu w gr nie tylko pracowito (jak wiemy, plon naukowy wielu
bardzo pracowitych ludzi bywa niewielki), ale umiejtno organizacji. Jestemy w tym szczliwym pooeniu, e moemy dokadnie zapozna si
zmechanizmem tej pracy i przypatrze si szczegowo jej organizacji.
Mamy wic niewielk szafk 47x69 cm, dajc si bez trudnoci przenosi z miejsca na miejsce, mogc si zmieci na stole czy na biurku. Dzieli si ona na szereg przegrdek, zktrych kada zapeniona jest niezliczon
iloci kartek niewielkiego formatu (14x7,5 cm). Wszystkie te kartki uporzdkowane s wedug pewnego systemu: cao dzieli si na kilkadziesit
dziaw, z ktrych kady rozpada si na wiele poddziaw, coraz to drobniejszych. W ten sposb tworzy si niejako hierarchia dziaw, tak, e kada
poszczeglna notatka musi wej cile w ten schemat. Kada z tych kartek
jest oczywicie luna, da si dowolnie wcza i wycza z caoci, pozwalajc na przenoszenie z dziau do dziau, ilekro zajdzie tego potrzeba liczba dziaw oczywicie jest nieograniczona, dostosowana do potrzeb. Kada wiartka jest cile oznaczona co do swego miejsca w caoci, tak, e nawet gdyby cao si rozsypaa, ustawienie jej we waciwym porzdku nie
przedstawiaoby adnych wtpliwoci. W ramach tak bardzo uytecznych,
nie stawiajcych adnych granic rozwojowi, lecz przeciwnie, pozwalajcych
na coraz to nowe zmiany wrozcigoci i w strukturze wewntrznej, mona
uj wygodnie duy materia. W kadej wiartce znajdujemy wiele miejsc,
wykazw, gdzie w jakiej ksice, na ktrej stronie znale mona materia
dotyczcy tematu, ktremu powicona jest kartka. Na jednej takiej kartce
moe si zmieci kilkaset cytat, czasami z objanieniem, co one bliej zawieraj. S tematy, dla ktrych wystarcza par cytat na jednej, jedynej kartce, czasami jednak dodaje si kilka, kilkanacie kartek i liczba cytat wzrasta
do kilku tysicy. Wszystkie te cytaty wypisywa troskliwie Karowicz z kadej przeczytanej ksiki, tak, e zawsze mia je w starannej ewidencji. Doszed te do tego, e podczas gdy normalnie poszukiwanie materiau i cigy
brak go pod rk jest regu w pracach etnograficznych, Karowicz znajdowa si zawsze wobec prawdziwego embarras de richesse, z ktrego wybiera mg to, co uwaa w danym razie za najodpowiedniejsze std to niezrwnane opanowanie materiau.
Mamy tu przykad indeksu naukowego zakrelonego na szerok skal
mao kto oczywicie ma tyle pracowitoci isystematycznoci jak Karowicz,
aby swoim indeksom nada tak wypracowan form i uj tyle materiau. Na
mniejsz jednak skal kady prawie pracownik na polu naukowym, anawet
i na innych polach, o ile zmuszony jest posugiwa si literatur, musi wypracowa podobny indeks dla swojej osobistej orientacji w tym zbiorze ksiek, ktrym rozporzdza, wzgldnie moe rozporzdza. Ostatecznie, niczym
26

innym nie s skrty i wypisy, ktre sporzdza si dlatego, aby w razie potrzeby wiedzie do czego zajrze, notowanie uwag, spisywanie oglnej treci, czy te oceny ksiki. Tworzy si wten sposb ogromne archiwum kartek, zeszytw, notatek, wktrych tylko sam ich twrca moe si orientowa
i tylko dla niego maj one warto czsto si zdarza, e i on nie orientuje si w tej powodzi, zajmujcej wszystkie szuflady, rozlewajcej si po stoach, biurkach, w bibliotece. Naley stwierdzi, e ten sposb pracy jest bardzo nieekonomiczny, suy tylko jednej osobie i to w bardzo szczupej mierze ze mierci autora wszystkie te papiery nieuporzdkowane, luno tu
i wdzie lece, mogce zawiera bardzo cenny materia ipierwszorzdnej
wagi wnioski naukowe, musz przepa nieuchronnie.
Wszystkiemu temu winien jest przede wszystkim brak umiejtnej organizacji pracy jeeli kto czyni to umiejtnie, to praca jego nie przepada.
Ten ogromny indeks Karowicza jest obecnie opracowywany odpowiednio i
zapewne wniedugim czasie ukae si drukiem i jak naley przypuszcza
odda nauce nieocenione usugi, oszczdzajc znw poszczeglnym pracownikom wiele trudu pamiciowego, ktry mona bdzie w inny, bardziej twrczy sposb zuytkowa. To jednak nie wszystko naley zda sobie spraw
z tego, e z chwil wydania drukiem traci w indeks sw sprysto, sw
ywotno, rozszerzalno i zdolno do zmiany. Naleaoby waciwie kontynuowa prac Karowicza, prowadzc j cigle, systematycznie. Zadanie
to, przechodzce moliwoci przecitnego czowieka, powinno przypa w
udziale instytucjom naukowym. Jak przypuszczamy, bdzie to wprzyszoci jedno z podstawowych ich zada organizowanie wsplnej pracy wielu
uczonych nad na szerok skal zakrelonymi indeksami rzeczowymi. Ile w
ten sposb si uzyska, to trudno sobie dzi jeszcze wyobrazi.
Tymczasem mona mwi tylko o miaych pomysach na przyszo.
Do faktw jednak zaliczy naley coraz wikszy nacisk na wydawanie indeksw przy pracach naukowych iorganizowanie nad nimi zbiorowej pracy. Praca ta jest trudna i mudna, a zarazem wymagajca dobrej znajomoci
przedmiotu, o czym wie kady, kto mia z ni do czynienia. Na prac t powica si znaczne fundusze, ktre zreszt sowicie si opacaj z przypadkw historycznych w tym zakresie mona poda, e w 1778 r. uchwalono w
Anglii 12 900 F. na indeksy do Journals of the House of Commons. Coraz
to wiksze sumy przeznaczaj na druk indeksw towarzystwa iinstytuty naukowe, coraz czciej te subwencjonuj podobne prace. Nie brak te organizacji pracy w podobnym zakresie, tworzenia bibliografii indeksw, take
pracy na szerok skal w 1877 r. powsta w Anglii Index Society, ktrego celem byo wydawanie indeksw do prac naukowych. Trzewy, praktyczny zmys tego wielkiego narodu moe pierwszy zda sobie wyranie spraw
z wielkiej doniosoci odpowiedniej organizacji wysikw, take na polu ycia umysowego.
27

28

Rozdzia 2

AUTOR I PROBLEM

Indywidualno i samodzielno autora dawniej i dzi Zasada monograficzna i


kooperacyjna w pracy naukowej bezoosobowo pracy Czasopima naukowe
jako przykad bezosobowoci pracy Organizacja spoeczna popierania pracy naukowej i dawny system mecenatu

Dawniej indywidualno autora wystpowaa duo bardziej ni dzisiaj.


Osoba autora wybijaa si na plan pierwszy, na drugim dopiero znajdoway
si ksika i temat naukowy. Mwiono o autorach, cytowano autorw. Indeksy papieskie, zakazujce rozpowszechniania dzie niezgodnych z nauk Kocioa, byy pierwotnie wykazami autorw: indices auctorum prohibitorum1.
Dopiero pniej nauczono si odrnia ksik jako cao sam w sobie,
niezalen w pewnym sensie od autora. Pierwsze bibliografie byy waciwie biobibliografiami na pierwszym miejscu i tu wystpowa autor; i dugi, dugi jeszcze czas wykazy uczonych Gelehrtenlexikons zastpoway
miejsce dzisiejszych prac bibliograficznych.
Jednak rwnie samodzielno autora bya wtedy wiksza. Nie znano jeszcze metody naukowej takiej, jak posugujemy si dzi, a ktra sprawia, e
wikszo wynikw naukowych stwarza si sama przez si, jako konieczny
rezultat z zestawienia sprawdzonych odpowiednio co do wiarygodnoci faktw. Nie odrniano jeszcze wwczas dziedziny sztuki i nauki tak wyranie,
jak robi si teraz, autor mia swobod wyboru wzestawianiu i przedstawianiu materiau, przy czym w wielu przypadkach nie chodzio mu o prawd i
ciso historyczn, ale o pewien sens moralny lub o efekt artystyczny kronika Kadubka moe stanowi tutaj znakomity przykad, jak mistrz Sorbo1

Index auctorum prohibitorum Indeks ksig zakazanych, w Kociele katolickim spis dzie,
ktrych czonkom Kocioa nie wolno byo posiada iczyta z powodu treci mogcych zagrozi ich wierze lub moralnoci. Ksigi z Indeksu mona byo czyta za specjalnym zezwoleniem waciwej wadzy kocielnej. Wprowadzono go w 1557 r., zniesiono dopiero w 1966 r.

29

ny uwaa histori Polski za temat do tworzenia subtelnych ozdobnikw retorycznych. Nie mona oczywicie zarzuca kronikarzom tamtych czasw
wiadomego faszowania historii, gdy nie mieli oni zupenie wyrobionego
poczucia prawdy historycznej i nie te o ni chodzio im samym oraz ich czytelnikom.
Warto pamita przy tym, e oni wszyscy Gall, Kadubek, Dugosz, w.
Tomasz z Akwinu to autorzy jednego, wielkiego dziea, ktre byo dzieem ich ycia. Czytano dzieo i przez nie obcowano z autorem oczywicie
nie mylano o samej jego osobie, ale o tej postaci, ktra ukazywaa si jako
autor dziea, ktra mwia wiele piknych i podniosych rzeczy. Wybornie
mwi o tym Descartes, pierwszy chyba prawdziwie nowoczesny czowiek:
la lecture de tous les bons livres est comme une conversation avec les plus
honntes gens des sicles passs, qui ont t les auteurs, et mme une conversation tudie, en laquelle ils ne nous dcouvrent que les meilleures de leurs
penses2. Std te pochodzi ten zwizek osobistej prawie zayoci midzy
autorem aczytelnikiem, ktry nam dzi trudno poj autor wystpuje jako
posta idealna, ktra moe udzieli najlepszej rady wkadej okolicznoci,
ktra towarzyszy w yciu jak Wergiliusz Dantemu: tu se lo mio maestro el
il mio autore3.
Stanowi takiemu odpowiaday warunki organizacyjne nauki, a mianowicie tak charakterystyczne dla tamtych czasw mecenasostwo nauk. Nie znano jeszcze problemw naukowych, a wic pisano o Bogu albo o ludziach, o
ludziach oczywicie, ktrzy tego pragnli. Midzy autorem a mecenasem zawizywa si stosunek osobisty, ktry kierowa twrczoci autora w pewien
okrelony sposb. Zazwyczaj pisa wic autor o swoim protektorze lub te
dla niego. Tre ksiek, a same ich dedykacje, bdce najczciej panegirykiem rodziny mecenasowskiej wskazuj nam wyranie, jak bardzo ksika dawniej bya z kim zwizana, dla kogo przeznaczona. Ekslibris z herbem waciciela i wskazaniem na jego charakter protektorski byy niejako zewntrznym objawem tego stosunku czowieka do ksiki. Nie by on oczywicie bez zarzutu nauka czy sztuka staway si w ten sposb przedmiotem targu, pojcie obiektywizmu naukowego i szczeroci w sztuce nie mogo powsta w takich warunkach, ale wkadym razie system mecenatu stwarza korzystne warunki dla egzystencji materialnej uczonego czy poety, a co
za tym idzie, pozwala im rozwija te zdolnoci, cho co prawda, wznacznej
2
W tum. czytanie wszystkich dobrych ksiek jest jak rozmowa znajgodniejszymi ludmi przeszych wiekw, kiedy byli autorzy i tak samo konwersacja naukowa, w ktrej odkrywamy nalepsze spord ich myli Discours de la mthode.

3
W tum. Ty jeste moim mistrzem i moim autorem Dante, Boska komedia, Inferno, I,
85.

30

czci na usugi monowadcw. Ciekawym zwyczajem, zwizanym cile


z osobistym stosunkiem autora i czytelnika jest testamentowe przekazywanie przez tych ostatnich sum pieninych ulubionym autorom; zwyczaj, dzi
zupenie nieznany, nie dlatego jednak, by autorzy np. w Polsce nie potrzebowali pienidzy, lecz z powodu zupenie odmiennej organizacji materialnej studiw naukowych. Pniej stosunek ten uleg zasadniczej zmianie. Na
pierwszy plan wysuna si ksika, a wic problem autora zszed na plan
dalszy. Praca naukowa mona byoby powiedzie ujednolicia si, narodzia si metoda monograficzna i kooperacyjna. Dawniej jeden czowiek
mg ogarn cao i niejako cao stworzy, ujmujc j w wielkie dzieo,
zblione w swym charakterze do dzie sztuki. Obecnie w tym zakresie panuje zasada podziau pracy: poszczeglni uczeni pracuj nad tymi czy innymi
problemami szczegowymi, a rwnoczenie nastpuje udostpnienie wynikw ich pracy ogowi, tak, e w ten sposb nauka posuwa si coraz dalej,
coraz szybciej i coraz poprawniej zarazem, gdy prac rozoono na tysice
osb, z ktrych kada pracuje w swoim zakresie i wysikiem swym przyczynia si do oglnego postpu.Tak wic w okresie obecnym jestemy wiadkami dwch zasadniczych sposobw pracy naukowej: zjednej strony prowadzi si opracowania monograficzne, dotyczce poszczeglnych problemw
naukowych, z drugiej za podejmuje si ogromne prace zbiorowe, rozoone na wiele osb i na duszy czas. Zjawisko to jest par excellence wspczesne i jeszcze stosunkowo niedawno nie byoby moliwe, gdy wymaga
odpowiedniej organizacji spoecznej, dawniej nie znanej. Zasada monografii wymaga bezwzgldnej organizacji rynku czytelniczego (eby uy tu
wyraenia, nieznanego co prawda, ale uwydatniajcego spoeczny charakter
pojcia) mianowicie, eby monografia moga speni swoje zadanie, musi
wej w obieg, w kontakt z caoci nauki, ktra oczywicie musi by zdolna do przyjmowania czstkowych rezultatw. Trzeba pamita, e o ile stan
nauki w przeszych stuleciach mona byo w kadym czasie okreli dzieem
encyklopedycznym ktrego z uczonych, jako co staego i wykoczonego,
to dzisiaj budowa nauki przedstawia si bardziej zawile, pozostaje bowiem
w ruchu postpowym, jest systematycznie i wytrwale budowana ze wszystkich stron, tak, e nie mona ogarn jej caoci ze wszystkimi szczegami.
Metoda monograficzna umoliwia ogromny rozwj nauki, uniezaleniajc j
od poszczeglnych osb, ale wymaga zarazem odpowiedniego aparatu organizacyjnego, udostpniajcego wyniki prac monograficznych ogowi pracownikw w danym zakresie bez niego traci wszelk warto, jako szczeg oderwany od caoci, a zatem bezuyteczny.
Obok zasady monograficznej wystpuje zupenie rwnolegle druga potna zasada organizacji ycia naukowego, mianowicie kooperacja. Podejmu31

je si ogromne prace zbiorowe, majce przedstawi poszczeglne dziedziny


wiedzy poniewa przekracza to siy poszczeglnych ludzi, wiele osb podejmuje si tej pracy i w cisej z sob cznoci, na podstawie doskonaego
podziau pracy, przygotowuj wielkie syntezy, ktrych powstania uczeni dawnych lat nawet nie przeczuwali. Przedsiwzicia takie wymagaj rwnie odpowiedniej organizacji przygotowuje si tu wspprac naukow, awyniki
jej s rzeczywicie zdumiewajce, coraz waniejsze w miar doskonalenia
organizacji.
Mamy tu do czynienia z bardzo ciekawym zjawiskiem socjologicznym,
ktre nasuwa nam analogiczne przykady z zakresu ycia gospodarczego,
organizacja produkcji umysowej odpowiada bowiem w zadziwiajcy sposb organizacji produkcji przemysowej. Rzemielnik wytwarza pewn cao powoli, w maych ilociach. W porwnaniu z nim wspczesny robotnik fabryczny pracuje na zasadzie monograficznej (jeli nam wolno przenie
te pojcia) i kooperatywnej wytwarza szczegy, czci skadowe caoci,
ktre same dla siebie nie maj wartoci i nabieraj jej dopiero w stosunku
do danych czci, sporzdzonych przez innych pracownikw. Proces wytwarzania, rozoony w ten sposb na wiele rk uniezalenia si tym samym od
czowieka, staje si jakby bezosobowym dzieem, przekraczajc za granice
wytwrczoci jednostki zdolny jest podejmowa ogromne prace, o ktrych
nie myleli najmielsi marzyciele przeszoci. Rozwj techniki i rozwj nauki wypywaj z tego samego rda, z organizacji spoecznej i s zjawiskiem
analogicznym.
Pisano ju niejednokrotnie o stosunku czowieka do techniki, do maszyny, o wpywie, jaki na czowieka wywiera wspczesna organizacja pracy
przemysowej, nie poruszano natomiast problemw analogicznych, stosunku czowieka do ycia umysowego, do ksiki. Jednak podobiestwo, a
raczej tosamo zasadniczego stosunku s uderzajce. Podnoszono szkodliwe wpywy pracy fabrycznej na rozwj jednostki, mwiono, e zamienia ona czowieka w maszyn, a raczej wjej niewolnika. Prawda to niewtpliwa, e praca ta jest duo bardziej jednostajna od wytwrczoci redniowiecznego majstra-artysty, ale jest jednoczenie o wiele szybsza, daleko produktywniejsza. Robotnik moe obecnie duo atwiej zmienia rodzaj pracy,
gdy nie wymaga ona dugoletnich specjalnych przygotowa, tym samym
ma wicej sprystoci w dostosowywaniu si do nowych warunkw, wicej zmysu organizacyjnego i zarazem wicej umiejtnoci oglnej, co daleko bardziej sprzyja rozwojowi inteligencji i indywidualnoci, anieli wytrwaa, choby nawet artystyczna rutyna. Zupenie to samo mona powiedzie o stosunku uczonego do jego warsztatu, do nauki. Mona powiedzie,
e wspczesny system naukowy, wprowadzajc daleko idcy podzia pra32

cy, wytwarzajc sumiennych specjalistw, stwarza wyrobnikw naukowych,


nie umiejcych pracowa twrczo. W kadym jednak razie praca ludzi nawet mao uzdolnionych, mao samodzielnych, moe przynie nauce wiksze korzyci ni praca ludzi twrczych, ale nie umiejcych skoordynowa
swoich pomysw w warsztacie naukowym. Uczony redniowieczny, ktry
by w znacznym stopniu artyst, by jednak wporwnaniu z ludmi wspczesnymi ogromnie skrpowany, a wic rwnie jego praca musiaa by z
koniecznoci mniej produktywna. Nie rozporzdza on odpowiednim materiaem, w zwizku z czym nie mg go bada samodzielnie, nie mg podejmowa prac monograficznych, ktre byy dla niego pracami bezcelowymi,
nie mg te myle o przedsiwziciach naukowych na wielk miar, gdy
przekraczao to jego moliwoci. Jego zadaniem byo tworzy pewne caoci, mniej lub bardziej wykoczone artystycznie i w tych ramach, ktrymi
rozporzdza, postp naukowy nie mg si dokona. Jako czowiek by indywidualnoci od zewntrz niejako zamknit. Czowiek wspczesny nie
tworzy niewtpliwie tak zwartej caoci, ale yje yciem bujniejszym, ywszym rozleglejszym.
Podobnie jak robotnik przemysowy, przykadajc rk do wytworzenia
jakiego przedmiotu, nie jest waciwie jego twrc, tak te i we wspczesnej pracy naukowej autor coraz bardziej kryje si w gb, poza swj temat.
Jest to rzecz zupenie naturaln i zrozumia. Monografia jest czci caoci, autor monografii usuwa si na drugi plan, nie tylko dlatego, e w podobnych pracach momenty indywidualne nie mog wystpi wyraniej, lecz
przede wszystkim dlatego, e jego praca ma znaczenie tylko jako cz caoci. Na t cao skadaj si jednak nie autorzy, ale wyniki ich pracy. Kada
wic monografia ma niejako charakter pracy bezoosobowej, pracy dokonanej w zakresie danej nauki wybr tematu iosoby jest tu rzecz przypadkow. Podobnie bezoosobowa jest nauka jako cao, dlatego tak wielu uczonych, a raczej tak wiele problemw na ni si skada. Od obszernych prac
poruszajcych podstawowe zagadnienia nauki, a do najdrobniejszych, czasami parowierszowych zaledwie notatek, umieszczanych w pismach naukowych.
Wszystko, co w danym zakresie wypracowano, rzeczy najrniejszej wartoci, poruszajce liczne problemy, opracowane przez rnych pracownikw
wszystko to skada si na cao nauki bezoosobow. Fizyka Arystotelesa, system przyrody Paracelsussa, historia Galla, byy to nauki cile zwizane zosobami swych twrcw, niezdolne do rozwoju, mogce by jedynie zastpione przez nowe konstrukcje. Dzisiaj nie mona ju mwi o fizyce Kelvina, o chemii Berthelota, o historii Mommsena, gdy nauka przestaa by tworem pojedynczych osb. Mona jedynie mwi o znaczeniu poszczeglnych uczonych dla rozwoju nauki, podczas gdy uczeni staroytno33

ci i redniowiecza tworzyli nauk jako cao. Jeden jedyny wyjtek mona


tu wskaza w odniesieniu do filozofii; mona zatem mwi ofilozofii Bergsona, Jamesa i innych, ale ze znaczn susznoci systemy filozoficzne mona wczy w zakres sztuki, ktra stajc si niezalena od organizacji spoecznej nie podlega prawom rozwoju socjologicznego. Literatura pikna
yje niezalenie od nauki, podobnie jak sztuki plastyczne nie podlegaj organizacji produkcji w epoce kapitalistycznej.
Ksika zatem jest obecnie produktem inaczej ni dawniej zorganizowanej pracy. Wida to ju choby na zewntrz fakt, e opracowanie danego
problemu nawizuje do poprzednich bada na tym polu, e jest czci cile
zorganizowanej caoci, uwidacznia si w tzw. aparacie naukowym, w wielu cytatach, w powoywaniu si na literatur przedmiotu. Autor usuwa si w
gb, poza cay szereg ludzi, ktrzy ten sam temat poruszali. W znacznej czci wypowiada cudze myli, ale czytelnikowi, o ile nie jest historykiem nauki, chodzi oproblem, nie o autorw.Oczywicie, cay ten aparat w caoci
odnonikw, dopiskw, itp., jako taki dla waciwego problemu nie ma znaczenia i najczciej przy czytaniu czy nawet studiowaniu ksiki zupenienie
zwraca si na niego uwagi. Jest on jednak konieczny, gdy wskazuje odnonym badaniom waciwe miejsce w caoci nauki, pozwalajc tym samym
zda sobie spraw z jego znaczenia. Jednoczenie stanowi te podstaw do
oceny oraz wreszcie do oddania kademu zautorw tego, co mu si naley,
o ile to oczywicie jest jeszcze moliwe, skoro wiele wynikw przechodzi w
obieg naukowy bezimiennie.
Bardzo charakterystycznym przykadem mog tu by wydawnictwa periodyczne na pocztku i one mieway swojego autora i cho dopuszczay wsppracownikw, byy zawsze dzieem jednego redaktora, ktry nadawa im cile osobiste pitno. Dzisiaj trudno sobie wyobrazi co bardziej bezoosobowego, jak wanie periodyki. Gazety codzienne reprezentuj pewien kierunek polityczny lub te pewne terytorium i skupiaj wsppracownikw z danego terenu czy obozu; czasopisma
naukowe powicone s pewnej gazi naukowej lub te pewnemu kierunkowi naukowemu i skupiaj uczonych pracujcych w danym zakresie, wzgldnie opowiadajcych si za jednym bd innym kierunkiem. Osoba redaktora
pozostaje na planie dalszym, czasami zamiast niego wystpuje komitet redakcyjny, majcy take formalnie zaakcentowa t bezoosobowo wydawnictwa. Jeeli te wspczenie spotykamy w tytuach niektrych czasopism
nazwiska uczonych, jak Revue Wolowski, Petermanns Mitteilungen, to
s one raczej rodkiem bibliograficznym, sucym do wyrnienia tych wydawnictw z powodzi rnych Revue i Mitteilungen okrelenia tego rodzaju tworz si na naszych oczach, stanowicnieoficjalny, czciej jednak
uywany tytu, jak np. Conrads Jahrbcher fr Nationalkonomie und Sta34

tistik, Jagic Archiv fr slavische Philologie. W jednym tylko przypadku


utrzymywana jest ta czno midzy czowiekiem a pismem: gdy kto obdarzony wybitnym darem publicysty, prowadzi osobn kampani opozycyjn przeciwko rzdowi, spoeczestwu, czy te jednemu z jego odamw, zakadajc niejako liberum veto przeciwko istniejcemu stanowi rzeczy. Czasopisma te zyskuj obecnie now podstaw bytu, yjc zsystematycznego
oburzania publicznoci, co zreszt moe by niejednokrotnie poytecznym
rodkiem wychowawczym. Czasopisma takie, np. La Guerre sociale Hervego, Zukunft Hardena, Wolne Sowo Belmonta, Myl Niepodlega
Niemojewskiego w samych tytuach mona odczyta stanowisko opozycyjne, nazwisko za redaktora jest od tytuu nieodczne. S to jednak zjawiska, ktre prawem kontrastu pokazuj, e jednak coraz powszechniejsza,
coraz bezwzgldniejsza staje si zasada bezosobowoci wspczesnych wydawnictw periodycznych. Zasada ta siga czasami tak daleko, e niejednokrotnie w jednym i tym samym wydawnictwie spotka mona artykuy czy
nawet obszeniejsze prace pisane w rnych jzykach. I nie mwimy tu ju o
czasopismach podajcych rwnoczenie teksty kilkujzyczne, albo te o wydawnictwach sucych celom nauki jzyka, ale opublikacjach, w ktrych
wybr jzyka zaley od autora. Wiele czasopism wychodzcych we Woszech
(np. Coenobium) zamieszcza artykuy pisane po wosku i po francusku:
dwujzycznoci przecitnego Wocha odpowiada dwujzyczne pismo, przy
czym podobiestwo jzykw sprawia, e przy lekturze zupenie nie odczuwa
si rnicy. Czasopisma naukowe coraz czciej staj si kilkujzyczne ma
to miejsce zwaszcza tam, gdzie zakres danej nauki nie jest cile narodowy i
gdzie periodyk skupia uczonych rnych narodowoci. Wemy np. taki Rocznik Slawistyczny, wydawany wKrakowie zamieszcza on prace we wszystkich jzykach sowiaskich, a ponadto w jzyku niemieckim i francuskim.
Wiele pism naukowych, przede wszystkim bardzo specjalistycznych, publikuje
artykuy w jzykach tzw. wiatowych, tj. angielskim, francuskim i woskim.
Wiele te akademii i instytucji naukowych prcz staych Biuletynw publikowanych w kilku jzykach, drukuje take prace w obcych jzykach i to
zarwno osobno, jak i w wydawnictwach cigych. Zwyczaj ten jest rozpowszechniony zwaszcza wpastwach skandynawskich, podobnie wydawnictwo
filozoficzne L. Steina w Bernie wSzwajcarii, itd. Kilkujzyczno wprowadza
si nawet w podrcznikach, tak np. Grundriss der indo-arischen Philologie
zawiera opracowania angielskie i niemieckie. Poliglotyzmowi uczonych odpowiada poliglotyzm wydawnictw. Byoby oczywicie rzecz prostsz, gdyby
uywano jednego jzyka jako powszechnego dopki jzyk francuski spenia t funkcj nie byo oczywicie kwestii, w jakim jzyku obcym publikowa prace, skoro jednak mamy obecnie kilka jzykw do wyboru zagadnie35

nie to jest nieraz kopotliwe. Stwierdzi jednak naley, e o ile przewanie


dawniej autor publikujcy prac w obcym jzyku, wybiera ten, ktrym najlepiej wada i jego wycznie uywa, to obecnie nawet jzyk publikacji staje si niezaleny od autora, dostosowujc si raczej do problemu. Jak wszdzie, tak i wzakresie nauki nastpuje pewien podzia pracy o pewnych tematach pisze si raczej w jednym, o innych raczej winnym jzyku. Oczywista jest sprawa, e prace naukowe z zakresu literatury i historii francuskiej
lub polskiej ogasza si najchtniej w danym jzyku rzecz to zupenie zrozumiaa, ale ten jzykowy modus scribendi4 obejmuje take i inne dziedziny.
Tak wic publikacje naukowe z zakresu filologii indyjskiej ogasza si przewanie po angielsku, z zakresu filologii arabskiej po niemiecku. Wielkie
mocarstwa okupoway nie tylko kolonie zamorskie, ale take i pewne tereny bada naukowych cisych granic tu oczywicie nie ma i nie bdzie, ale
pewna systematyczno w publikacjach jest rzecz bezwzgldnie podan.
Oto, jak problem gruje nad autorem, jak z gry narzuca mu nie tylko metod opracowania, konieczno zespolenia swojej pracy z caoci, ale nierzadko ijzyk, w ktrym ma ogosi wyniki pracy, czasami te terminologi, w
ktrej ma myle. Oglny plan publikacji naukowych, w ktrych coraz cilej organizuje si celow i rwnomiern prac, zakrela mu z gry oglny
schemat i rozmiary pracy sowem, wspczesna praca naukowa przypomina w oglnych zarysach prac robotnika fabrycznego. A nawet, podobnie jak
mylano o zastpieniu nadzorujcego robotnika maszyn, ktra przejaby
jego funkcje, tak te wyaniaj si wspczenie projekty, by jzyk zastpi
w pracach naukowych systemem znakw ideograficznych, okrelajcych cile i dokadnie pojcia, aby przy minimum dowolnoci autorskiej otrzyma
maksimum wykorzystania problemu.
Gdy zmienia si forma organizacyjna pracy naukowej, musi zmieni si
take organizacja popierania pracy. Mecenasostwo osobiste ustpuje instytucjom spoecznym: powstaj akademie, towarzystwa naukowe, instytuty, a cho
mog czasami powsta dziki ofiarnoci jednego czowieka, jednak stosunek
ich do pracy naukowej jest zupenie inny. Stosunek autora do opiekujcego
si nim mecenasa jest obecnie nieznany, mamy do czynienia ze stosunkiem odmiennym, bardziej bezosobowym autora danej ksiki do instytucji wydawniczej, wzgldnie popierajcej studia, przy czym pierwiastek osobistej zalenoci, tak charakterystyczny dla mecenatu, ginie zupenie. Mona byoby powiedzie, e o ile dawniej szukano nabywcy na czowieka-autora jako
cao, obecnie szuka si jedynie nakadcy na tak bd inn ksik autor
staje si niezaleny od popierajcej go instytucji, nie jest do niej bezwzgld

Modus scribendi sposb pisania.

36

nie przywizany, ale moe skada i drukowa swoje prace tam, gdzie zechce.
S wprawdzie pewne instytucje naukowe, ktre dziki swojej organizacji s
zamknitymi caociami, dopuszczajcymi tylko pewn liczb czonkw, jak
np. akademie nauk i niektre inne towarzystwa naukowe, ale jak nietrudno
zauway, ekskluzywno ta ginie coraz bardziej instytucje te otwieraj si
coraz bardziej na zewntrz, tworz komisje, do ktrych zaprasza si wsppracownikw spoza akademii. Wybr na czonka jest obecnie jedynie i wycznie zaszczytnym uznaniem pracy naukowej, poczonym z prawem oddziaywania na prace akademii, a nie tylko dopuszczeniem do kasty. Jednak
zawsze pewne lady izolacji od spoeczestwa pozostaj, to rzecz zupenie
ludzka i akademicka, odczuwaj to tylko akademie stajc si przedmiotem
ostrej satyry iczstych, mniej lub bardziej uzasadnionych inwektyw. Wyranie zwraca si przeciw akademiom Wilhelm Ostwald5 (ber soziales Stiften
und Testieren, Mnchen: Die Brcke, 1912): Ein Abschlu der Forscher
gegen das brige Leben mu eher schdlich als ntzlich sein... die Akademien sind vergleichbar den Ruinen frherer prchtiger Gebude, die man
aus einem gewissen Piettsgefhl noch konserviert6.
Oczywicie filipika ta skierowana jest przede wszystkim przeciwko niektrym akademiom niemieckim, ktre pozostajc w cisej zalenoci od dworu ksicego staj si niejako zobiektywizowan form mecenatu osobistego, mao sprzyjajc rozwojowi nauki. Kada jednak instytucja tego rodzaju, tworzc senat naukowy narodu odznacza si zazwyczaj pewnym konserwatyzmem i niechci wobec nowych prdw. W porwnaniu z akademiami europejskimi duo wyraniej isilniej definiuj swoje postpowe zadanie
instytucje Stanw Zjednoczonych, ktrych zadaniem jest przede wszystkim
oddziaywanie na rozwj nauk: in the broadest and most liberal manner (The
Carnegie Instutute of Washington).
Ofiarno publiczna przypada obecnie w udziale instytucjom naukowym, a wic nie dla tych czy innych ludzi, ale dla badaczy tego lub innego problemu. Powstaj specjalne fundacje dla badania raka, dla oceanografii, dla wydawania greckich ojcw Kocioa, dla najrniejszych gazi wiedzy ipojedynczych problemw. Jednak nawet i tutaj mona zauway prby
pewnej organizacji ofiarnoci spoeczestwa: coraz czciej syszy si o zapisach na oglne cele naukowe rnych instytucji, przy czym zuycie danych
5
Wilhelm Friedrich Wolfgang Ostwald (1835-1932) niemiecki fizykochemik i filozof,
jeden z twrcw fizykochemii, w 1909 r. otrzyma Nagrod Nobla. By te autorem prac z zakresu filozofii, organizacji nauki, jzyka naukowego, historii nauki, m. in. stworzy system filozoficzny zwany energetyzmem.

6
W tum. Zamknicie badaczy wzgldem dalszego ycia musi by raczej szkodliwe ni
poyteczne... akademie mona porwna do ruin wczeniejszych wspaniaych budowli, ktre
tylko musz by konserwowane z sumiennym pietyzmem.

37

kwot zaley ju od instytucji jest to sposb duo bardziej celowy, umoliwiajcy rwnomierny podzia funduszw, nie dopuszczajcy faworyzowania jednej dziedziny nauki kosztem innych. Przemony wpyw ofiarodawcy
na rozwj i kierunek nauk, tak wybitny w czasach odrodzenia, coraz bardziej
si zmniejsza. By moe, e celowa organizacja pracy naukowej w przyszoci zupenie go zniszczy.

38

Rozdzia 3

FORMA ZEWNTRZNA KSIKI

Uruchomienie ksiki Ewolucja formy zewntrznej formatu


i oprawy; ujednolicenie ich Wydawnictwa zbiorowe, odbitki Projekty organizacyjne na przyszo, ich znaczenie

Zmienia si wygld zewntrzny ksiki. Porwnujc dawne ksigi, wielkich formatw, w cikich, bogato zdobionych oprawach, lece na pulpitach lub wrcz do nich przytwierdzone acuchami ze wspczesnymi ksikami duo mniejszych rozmiarw, w lekkich wygodnych oprawach, musimy
sobie uwiadomi, e zmiana ta pozostaje w cisym zwizku ze sposobem
uywania ksiek obecnie uywa si ich zdecydowanie wicej i zdecydowanie czciej, ale za to niewsposb cigy, wobec czego ksika musi sta
si lejsza, wygodniejsza, atwiej dajca si przenosi.
Zmienia si wic przede wszystkim format. Z chwil, gdy ksiki uywa
si nie tylko w bibliotece, ale potrzebna by moe ona w rnych miejscach,
gdy ksika zaczyna si jeli tak rzec mona uruchamia, jej format i rozmiary musz si zmniejszy, podobnie jak zmniejszaj si rozmiary kufrw
podrnych w miar wzrostu ruchu podrnego. Pierwsze ksiki, to wielkie in folio i in quatro tomy, ktre staway si niejako czci umeblowania
zamoniejszego domu i drog spadku przechodziy na kolejne pokolenia. To
nie ludzie starali si o ksiki dla siebie, ale przeciwnie, to ksika przycigaa niejako ludzi, skupiaa ich wok siebie. Ksika suya nie prnujcemu prnowaniu, odpoczynkowi po pracy. Kto chcia odpoczywa z ksik, szed do biblioteki, ktra tworzya cile wyodrbnion cz mieszkania,
jak np. u Pana Podstolego1, dla ktrego: Czytanie ksig jest pokarmem du1
Pan Podstoli powie w 3 czciach (cz. 3 nieukoczona, 4 zaplanowana) Ignacego
Krasickiego, wydawana w latach 1778-1798, czy cechy powieci obyczajowej i traktatu edukacyjnego.

39

szy; jak wic mie, jak poyteczne, dowodw nie trzeba. Tymczasem, aczkolwiek to, co do dzisiaj nazywamy bibliotek, suy moe w znacznej czci temu samemu celowi, to jednak ksiki mog dzi by narzdziem pracy
i rzecz nie tylko mi, nie tylko poyteczn, ale wprost konieczn i niezbdn. Sowem, o ile dawniej skonstatowa moemy niejako centralizacj ksiek w bibliotece domowej, o tyle dzisiaj ksiki stay si tak dalece przedmiotem uytku, tak dalece zwizane s z prac i yciem poszczeglnych ludzi, e chyba niewiele mona znale pokoi, w ktrych nie byoby cho jednej ksiki. Przypatrzmy si tej zmianie: Pan Podstoli zamyka wszystkie
ksiki w bibliotece, do ktrej mao kogo zaprasza by to niejako odrbny
wiat, sucy celom idealnym, nie wywierajcy wpywu na ycie praktyczne. Obecnie ksiki, przynajmniej pewna ich cz, suy potrzebom praktycznym, a wic odgraniczanie ich i izolowanie wbibliotece nie ma ju racji bytu. Dawna biblioteka rozpada si na mniejsze lub wiksze zbiory ksiek w rnych miejscach mieszkania. Pan domu ma swoj bibliotek, ksiki zwizane z jego zawodem i zainteresowaniami, swoje czasopisma fachowe, swoje encyklopedie, sowniki, itp. Pani domu ma rwnie swoje ksiki,
swoich ulubionych autorw, swoje encyklopedie, poradniki prac kobiecych,
biblioteczk pedagogiczn, swoje czasopisma, urnale mdczy Bluszcze,
Feminy, lub te pisma powicone gospodarstwu domowemu, wreszcie
coraz czciej, przynajmniej wPolsce, ksiki z zakresu bliej j interesujcej nauki. Dzieci maj swoje wasne ksiki szkolne, swoje pisemka, Mae
wiatki, swoje ksiki do zabawy. Nawet najmodsze dzieci, uczce si dopiero czyta lub jeszcze mniejsze maj swoje ksiki obrazkowe, abecada kolorowe, Bajki oKasi i Krlewiczu. Wreszcie suca, jeli jest czytajca,
ma te swoje ksiki, kupione zazwyczaj za due pienidze od wdrownych
agentw, a wic wydawnictwa dewocyjne w zoconych oprawkach z kolorowymi obrazkami, ywoty witych, czasem znw jak powie o Meluzynie2, lub te bardziej wspczesne sensacje, moe mie wreszcie swoje
czasopismo, swoje Echo z Afryki, Dzwonek Czstochowski, czy Chorgiew Maryi. To s ksiki nalece ju nie do domu jako takiego, ale do
poszczeglnych osb; oprcz nich s jednak jeszcze i ksiki przywizane niejako do miejsc. Tak np. obok telefonu ley zazwyczaj ksika telefoHistoria o Meluzynie, utwr bdcy pogosem starofrancuskiego romansu fantastyczno-rycerskiego z XIV wieku, przeoony przez M. Siennika, wydany w Krakowie w 1569 r.
Autor francuski, Jehan dArras podj znany szeroko w XIV wieku w Europie i Azji baniowy
motyw maestwa czowieka z rusak, pann wodn, istot nadprzyrodzon, koczcego si
nieszczliwie, poniewa czowiek nie dotrzyma przyrzeczenia, i nie bdzie usiowa przenikn tajemnicy natury partnerki. Polski przekad Siennika wznawiany by wielokrotnie a
do pocztku XIX w., potem zosta wyparty przez nowsze opracowania, majce charakter popularnego romansu.

40

niczna, w kuchni ley jaka ksika kucharska pani wierczakiewiczowej,


Ochorowicz-Monatowej czy inna, ktrej zazwyczaj nie przechowuje si w
bibliotece. Ksiki kucharskie nie s co prawda nowe, przodkowie nasi mieli take swoj literatur kuchmistrzowsk, ale z pewnoci uywali jej bardzo rzadko, przy nadzwyczajnych okazjach. Poza tym umiejtno ta bya
pilnie strzeona i przekazywana tradycyjnie z pokolenia na pokolenie. Dzisiaj, gdy kapitalizm zmieni zupenie warunki ycia, kuchnia przestaa by
integraln czci ycia kobiety, a umiejtno kuchenna przestaa by podstaw edukacji, std te coraz czciej zachodzi potrzeba zagldania do ksiki kucharskiej. W salonie wykada si zwykle kilka ksiek ilustrowanych,
wydawnictw artystycznych; koo okna, gdzie pani zwyka wykonywa robtki rczne (pozostao z tych czasw, gdy to jeszcze czasu szanowa nie
umiano) le ksiki z wzorami, urnale, koo fortepianu le nuty, czasami
i teksty pieni, obok apteczki domowej jaka ksika lekarska czy pseudo
lekarska, wprzedpokoju ley ksieczka do naboestwa tu obok rkawiczek na stoliku, aby jej nie szukano, gdy si wychodzi do kocioa. Gdzie
pod rk ley podrcznik do gry wbryda lub co rwnie podniosego.
Podobnie nastpuje dyslokacja ksiek w kadym warsztacie pracy, w
biurze czy fabryce. Mona byoby bez przesady rzec, e do kadego referatu
w urzdzie, do kadego warsztatu w przedsibiorstwie przemysowym nale takie lub inne ksiki. S ksiki, z ktrymi waciciel nigdy si nie rozstaje, jak np. podrcznik taktyczny w rkach oficera, logarytmy dla inyniera, pomijajc ju podrczne kalendarzyki, schematyzmy, przewodniki itd.
Co dalej zauway naley, to fakt zwikszania si ruchomoci ksiki na
skutek jej cigego obiegu. Niewiele jest ksiek, ktre stale pozostawayby
na miejscu, przewanie s one w cigym ruchu. Podobnie jak ywe, cigle
zmienne iniejednostajne jest ycie, tak te ywe i wci zmieniajce si jest
zapotrzebowanie na ksiki. Dawni ludzie mieli tendencj do ograniczania
liczby ksiek, twierdzc, e lepiej jest zna mao ksiek, byle dobrych. Dzi
w ten sposb nie mona traktowa ksiek, gdy zalenie od potrzeb praktycznych siga si po te lub inne ksiki, nie pytajc czy s one dobre czy ze
w znaczeniu etycznym. Pytanie to jest bowiem cakiem niestosowne, poniewa naley zapyta raczej, czy trafnie ujmuj one dane problemy, czy posuwaj naprzd ich umiejtne rozwizanie. Zalenie od tych wzgldw praktycznych liczba ksiek, ktre si czyta moe by mniejsza lub wiksza. W
porwnaniu z dawnymi czasami jest ona ogromnie wielka i wzrasta w miar
postpu organizacji ksiki, umoliwiajcej praktyczne i celowe wykorzystanie pracy. Pracuje si obecnie z coraz to wikszym aparatem ksikowym, a
wic i popyt na ksiki ronie; odpowiada mu musi odpowiednia organizacja dostarczania ksiek, a wic bibliotek i wypoyczalni publicznych i pry41

watnych. Kady z nas wie dobrze, e z tych ksiek, ktre mielimy kiedykolwiek w rku niewiele tylko zajo nas dokadniej, a take i to, e zaledwie nieznaczny, znikomy wprost procent przypada na nasze wasne ksiki. Ruchomo ksiki jest faktem par excellence wspczesnym, bardzo zarazem charakterystycznym dla struktury umysowoci wspczesnej. Zdamy sobie z niego dobrze spraw, jeeli spojrzymy na cyfry statystyk bibliotek publicznych. Taka np. Biblioteka Uniwersytecka we Lwowie w 1912 r.
na posiadanych 232 272 tomy zbiorw wydaa czytelnikom 222 627, czyli
okoo 96% caego zasobu, tak wic przecitnie biorc, prawie kada ksika znajdowaa si w czytaniu. Duo lepsze wyniki osigaj synne biblioteki amerykaskie z zasobw bibliotecznych Public Library w Detroit (Michigan) wypoyczono 370%, w Cincinati (Ohio) 280%, w Cleveland (Ohio)
a 525%, czyli e kada ksika znajdowaa si kilkakrotnie w obiegu, nie
liczc ksiek wydanych na miejscu.
Dla stosunkw dawnych charakterystyczne mog by liczby ze statystyk
bibliotek martwych, skrpowanych przestarzaymi regulaminami, jak np.
biblioteki miejskiej w Kolmar w Alzacji, gdzie uywano zaledwie 9,1% zasobu, albo wielkiej co prawda, ale skostniaej biblioteki dworskiej w Wiedniu, gdzie z milionowego zasobu uytkowano zaledwie 9,3%. Rzecz prosta,
e w bibliotece mao wykorzystywanej jednorazowe uycie ksiki wypada duo droej, ni w bibliotekach odpowiednio zorganizowanych i ruchliwych. Tak przykadowo wyglda koszt uycia ksiki w bibliotekach:

Ruchliwych:

Lww, Biblioteka Uniwersytecka


0,45 korony
Berlin, Biblioteka Krlewska
1,30 marek

Detroit, Public Library
0,24 dolara

Cincinnati, Public Library
0,13 dolara

Mao ruchliwych:


Frankfurt a. M., biblioteka miejska
2,70 marek

Czerniowce, Biblioteka Uniwersytecka 2,21 koron
Wiede, biblioteka dworska
3,50 korony


Wida std, e zwikszenie ruchu bibliotecznego i podejmowane w tym
celu starania dyrekcji bibliotek s niejako koniecznoci, gdy w miar oywienia ruchu zmniejsza si koszt pojedynczego wykorzystania ksiki.
Jednak nie o to nam chodzi, ale o ilustracj faktu ruchomoci ksiki, aby
nastpnie wykaza zmiany, jakim podlega forma zewntrzna ksiki przy do42

stosowaniu si do nowych warunkw.


Znikaj zatem coraz bardziej wielkie formaty in folio i in quarto, ktre na
pocztku wycznie panoway. S one obecnie za wielkie, za cikie, niewygodne dobre dla czasw, kiedy ksika leaa na pulpicie, przywizana do
acuchem, eby jej nie zabrano obecnie nie s one praktyczne, waciwie
nadaj si jedynie dla wielkich, ozdobnych wyda lub te atlasw. Pierwszy Elzewir w drugiej poowie XVI wieku zerwa z t tradycj, drukujc w
swych oficynach ksiki maego formatu, wygodniejsze i tasze jednoczenie, przez co niemao przyczyni si do rozpowszechnienia ksiek wrd
szerszych warstw spoecznych. Obecnie uywa si rnych formatw, takich,
ktre uwaa si za najodpowiedniejsze, od ogromnych atlasw a do malutkich, parocentymetrowych sownikw czy te miniaturowych wydawnictw,
nie wikszych od kostki cukru, wydawanych co prawda raczej jako curiosum, ni zrzeczywistej potrzeby. Zmienia si oprawa dawne cikie, bogate oprawy ustpuj miejsca prostym i skromnym. Fakt to zupenie zrozumiay, jeli wemiemy pod uwag, e wobec wzrostu liczby ksiek ju bardzo prdko musiano zaprzesta rozkadania si po stoach i zaczto stawia
je koo siebie wbibliotece, przy czym oczywicie oprawa musiaa sta si
paska. Kodeksy redniowieczne, w bogatych, wypukych oprawach zdobionych niejednokrotnie drogocennymi kamieniami i medalionami, itp. jak np.
synne St. Guthberh Gospel z pocztku VIII wieku w oprawie majcej 32 medaliony z koci soniowej z wizerunkami prorokw i witych, ktre nie mogyby sta w szafie obok innych, jak te nie mog si tam dzisiaj znajdowa
pamitniki, albumy fotograficzne, oprawy uroczystych adresw, dyplomw,
itp., ktre z pietyzmem konserwuj klamry, guzy, wypuke ozdoby metalowe i ktre dlatego przechowujemy zazwyczaj w szufladach.
Pojawiaj si natomiast nadruki na grzbietach ksiek, zjawisko to bynajmniej nie tak dawne, gdy pokaza si ono moe dopiero w wikszych
bibliotekach, w ktrych trudno odnale poszczeglne ksiki. Poprzednio
zdobiono tylko grzbiety ksiek, a ewentualnie tytu wyciskano na okadce.
Tytu wycinity na grzbiecie jest dzi ju tak nieodczn cech ksiki, e
w bibliotekach publicznych nie maj go jedynie te ksiki, ktre charakteryzuj si zbyt wskim grzbietem. Mona powiedzie, e w zakresie oprawy
dy si do uzyskania moliwie cienkiej a trwaej okadki: trwaej, gdy ksika czsto uywana musi by odpowiednio oprawiona, cienkiej, gdy inaczej
zajmowaaby zbyt wiele miejsca w bibliotece i byaby zbyt cika. Poza tym
wprowadza si pewn jednolito woprawie i formacie, co stosuje si przede
wszystkim do wydawnictw zbiorowych.
Ma to swoje niewtpliwe dodatnie strony uatwia znalezienie szukanej ksiki, a zarazem oszczdza ogromnie duo miejsca. Wemy np. wiel43

ki zbir klasykw Teubnera3. Ksiki te, jednakowo oprawione z atwoci


odrni mona od innych, ustawione razem zajmuj stosunkowo niewiele miejsca, dadz si uoy w dowolnym porzdku (na podstawie alfabetu,
treci, chronologicznie), odrni wreszcie mona natychmiast klasykw aciskich od greckich, gdy jedni maj oprawy koloru ceglastego, drudzy niebieskie. Gdyby natomiast zebra tych samych klasykw z rnych wyda,
to przede wszystkim ustawienie ich zajoby duo wicej miejsca z powodu
rnorodnoci formatu, oprawy, itp., a zarazem wskutek niemonoci ustawienia systematycznego powstaaby trudno w wyszukiwaniu potrzebnych
ksiek. Zaznaczy naley, e te same korzyci ma nie tylko waciciel biblioteki czy czytelnik, ale rwnie ksigarz, nakadca, drukarz, ktrzy ujednolicajc sposb produkcji i sprzeday duo zyskuj dziki uproszczeniu odnonych czynnoci. Zauway naley, e liczba zbiorowych wydawnictw ronie coraz bardziej. Ksigarz, ktry nie podejmuje si wydania jakiej ksiki osobno, przyjmuje j chtnie do wydawnictwa zbiorowego i paci wysze
honoraria, czytelnik, ktry nie kupiby ksiki wydanej osobno, kupuje j,
gdy znane mu wydawnictwo daje ju o niej pewne pojcie, zwaszcza gdy i
cena wskutek uproszczonych procedur wydawniczych, staych stosunkw z
drukarni i ksigarniami komisowymi moe by nisza.
Aczkolwiek coraz to wicej ksiek ukazuje si w wydawnictwach zbiorowych i forma ta ma coraz to lepsze warunki rozwoju, to jednak nie tutaj
ley kres systematycznej produkcji ksikowej. Przeciwnie, kreli si projekty akcji zamierzonej na szersz skal, mogcej mie ogromny, moe nawet wprost decydujcy wpyw na rozwj pimiennictwa. Akcj t prowadzi
si pod hasem ujednolicania formatu.
Trudno sobie od razu zda spraw, dlaczego wanie ujednolicenie formatu moe mie tak wielkie znaczenie. Wypadnie tu powoa si na ogromne
korzyci, jakie pyn zmidzynarodowego ujednolicenia miar i wag, ujednolicenia waluty w caym pastwie niemieckim, itp. Naley sobie uwiadomi, jak duo czasu oszczdzamy nie muszc przelicza odmiennych systemw mierniczych, jak dalece pewn jednostk jest matematycznie obliczony metr jako 40 000 000 cz poudnika ziemskiego, kilogram jako waga 1
dm3 wody. Podobnie moemy cile okreli jednolity format ksiki, araczej szereg formatw, ktre mogyby przyj si jako powszechne, midzynarodowe, z tej samej co system dziesitny racji, mianowicie jako najprostsze i najwygodniejsze. Aby takimi byy, musz te zasadnicze formaty speBenedikt Gotthelf Teubner (1784-1856), wydawca niemiecki, ktry w 1831 r. obj drukarni w Lipsku, a w 1824 r. doczy do niej wydawnictwo, ktre po jego mieci pozostao
w rkach rodziny. Od pocztku dziaalnoci wydawnictwo specjalizowao si w filologii klasycznej, nastpnie doszy nauki matematyczno-przyrodnicze, podrczniki dla szk rednich
iwyszych i in.

44

ni nastpujce warunki:
1. Musz pozostawa w cisym do siebie stosunku, wskazanym przez
sposb skadania arkusza, ktry zoony in folio, in quatro, in octavo, itd.
tworzyby okrelone formaty.
2. Wszystkie formaty powinny by co do formy geometrycznie do siebie podobne, tj. stosunek boku szerszego do wszego powinien by zawsze
jednakowy.
3. Formaty powinny by liczone w centymetrach.



Format wiatowy:

1,41 cm 1 x 1,41

2

2,83

4

5,66

8

11,3

16

22,6

32

45,3

64

90,5

I
1,41 x 2 II
2,83 x 4 III
2.83 x 4 IV
4 x 5,66 V
5,66 x 8 VI
8 x 11,3 VII
11,3 x 16
16 x 22,6
22,6 x 32
32 x 45,3
45,3 x 64
64 x 90,5
itd.

VIII
IX
X
XI
XII
XIII

Na podstawie oblicze matematycznych, przeprowadzonych przez Die


Brcke midzynarodowy instytut monachijski dla organizacji pracy umysowej pod przewodnictwem W.Ostwalda, ktrych tu powtarza nie bdziemy, okazuje si, e jedynie moliwym stosunkiem bokw jest 1:2, tj. stosunek boku kwadratu do jego przektnej. Pierwiastek z dwch wynosi 1,414,
czyli e stosunek bokw wypadnie mniej wicej jak 7:10. Na tej podstawie
mona obliczy cay szereg formatw od mniejszych do coraz wikszych,
ktre, ze wzgldu na ich cile wymierzone wymiary, tudzie przypuszczaln w przyszoci powszechno, nazwa mona formatami wiatowymi (Weltformate).
Oprcz tych formatw, pozostajcych ze sob w cisej zalenoci, tak e
dugo kadego jest szerokoci nastpnego, mona przez rne kombinacje
skonstruowa formaty drugorzdne, majce inny stosunek bokw, tj. wysze i wsze, lub te szersze i nisze, powstajce przez inne sposoby skadania arkusza. Formaty mae (I-VI) suy mog jako etykiety, bilety, ekslibrisy, itp., format smy nazwa mona kieszonkowym (11,3 x 16 cm), nadajcy
si do przyjemnej lektury, format dziewity (16 x 22, 6) to format normalny
45

(tzw. Werkformat), ktry jest najodpowiedniejszy dla ksiek treci powanej, sucych do pracy. Formaty wiksze s waciwe dla wydawnictw artystycznych, atlasw, map, najwiksze maj za by afisze, plany jazdy, wielkie mapy, itd.
W ten sposb wyglda projekt, teraz rozpatrzy naley, na ile znajduje on
zastosowanie. Wybr formatu jest dla autora, a take i dla drukarza spraw
zazwyczaj drugorzdn, wielu autorw, na ich czele sam Ostwald, kadzie
ju obecnie nacisk na uywanie formatw wiatowych. Stwierdzi rzeczywicie naley, e formaty te s dogodne taki np. format IX wporwnaniu
z przecitn semk jest nieco szerszy, co mona uwaa nawet za jego zalet, gdy nasze dawniejsze formaty s zazwyczaj stanowczo za wskie. Tam
wic, gdzie jeszcze wzgldy artystyczne lub te specjalny skad nie wymagaj innego formatu, uywa si ju czasami formatw wiatowych. Nakada si czasami pewien przymus w tym wzgldzie, do ktrego wszyscy si
stosuj, gdy ostatecznie kwestia formatu jest przewanie dla autora lub nakadcy obojtna. Tak np. midzynarodowy zwizek towarzystw chemicznych, ogromna instytucja, zrzeszajca okoo 18 000 uczonych caego wiata przyja na wiosn 1911 r. zasad jednolitego formatu wszystkich periodycznych wydawnictw z zakresu chemii. Wnastpnym roku przyjto definitywnie formaty wiatowe. Komitet krajowej wystawy szwajcarskiej w Bernie postanowi w 1912 r.,e wszystkie pisma, zwizane z wystaw, wszystkie
publikacje, katalogi, reklamy mog by drukowane jedynie wtych formatach. Nawet w innych zakresach pojawia si denie do systematyzacji formatw tak np. zwizek firm fotograficznych w Niemczech postanowi jesieni 1912 r. zaj si kwesti wprowadzenia jednolitych formatw dla pyt
fotograficznych, a nastpnie take i dla papierw fotograficznych. Wedug
projektu Ostwalda, stosunek dotychczasowych formatw pyt do formatw
racjonalnych, wiatowych wyglda nastpujco:

dotychczasowe formaty:

4,5 x 6
6 x 9 i 6,5 x 9
9 x 12
12 x 16; 12 x 16,5; 13 x 18
18 x 24
itd.

46

wiatowe (drugorzdne):

4,25 x 6
6 x 8,50
8,50 x 12
12 x 17
17 x 12
itd.

Akcja ta nie natrafia na adne przeszkody i nie jest wcale tak skomplikowana jak wprowadzenie nowych miar, wag, pienidzy, naley wic przypuszcza, e dojdzie w niedugim czasie do powanych wynikw.
A teraz: jaka z tego korzy i dlaczego jednolite formaty wiatowe maj
mie tak wielkie znaczenie, e uwaa si je za jedno z najwaniejszych zada organizacyjnych?
Przede wszystkim naley podkreli, e dziki uproszczeniu produkcji
zmniejszy si cena ksiki. Zwrci naley uwag, e skoro papier bdzie
si produkowao w cile ograniczonej liczbie formatw, to technika wyrobu
stanie si prostsza. Konstrukcja maszyn bdzie dostosowana tylko do formatw wiatowych, a wic bdzie duo prostsza od obecnej, jednoczenie wzronie produkcja, a co za tym idzie i cena wyrobu bdzie nisza. Magazynowanie papieru, transport, sprzeda, wszystko bdzie duo prostsze, gdy zamiast
nieskoczonej rnorodnoci formatw, z ktrych kady trzeba osobno okrela i osobno szuka dla niego miejsca, bdzie miao si do czynienia jedynie
ze cile okrelonymi formatami. Produkcj bdzie mona rwnie stosowa
zalenie od popytu na poszczeglne formaty, co dotychczas czyniono jedynie
w przyblieniu. Zmniejszaj si znacznie koszty druku, jeeli maszyny drukarskie bd konstruowane tylko dla cile okrelonych formatw, przez co
stan si prostsze, a wic zarazem tasze i sprawniej funkcjonujce. Uproci si rwnie i oprawa ksiek, ich sprzeda, transport i wreszcie przechowywanie. Wszystkie te czynniki zo si na znaczne obnienie ceny ksiki, przez co jednoczenie wzronie poda i popyt.
Po drugie, oszczdza si ogromnie duo miejsca. Kady znas wie, ile
miejsca zajmuj ksiki i jak obszernego dla siebie miejsca wymaga wiksza
biblioteka prywatna. Ksiki zajmuj szafy i pki, le na stoach, szafach,
w pakach na strychu. Im wicej jest tych ksiek, tym mniejszy waciwie
z nich poytek, gdy tym trudniej odnale ksik, ktrej potrzeba. Wiele
osb nie kupuje wikszych wydawnictw, encyklopedii, itp. po prostu z braku miejsca na ich ustawienie w mieszkaniu. Zmniejsza si coraz to bardziej
mieszkanie pokoje s obecnie duo mniejsze, tak, e dawne meble, szafy
i biblioteki nie mieszcz si w nich, a jednoczenie ksiki zabieraj coraz
to wicej miejsca. Nawet w bibliotekach publicznych brak miejsca jest cho47

rob chroniczn. Obliczono, e w cigu dwudziestu piciu lat ogromne zasoby ksikowe krlewskiej biblioteki wBerlinie zwiksz si dwukrotnie.
Staemu, wci rosncemuprzyrostowi ksiek przeciwstawia si ograniczenie miejsca na ich przechowanie. Z koniecznoci nastpuje przechowywanie
wielu ksiek w sposb oszczdzajcy co prawda miejsce, ale uniemoliwiajcy ich uycie. Tworzy si obawa przed obszernymi wydawnictwami, ktrych nie ma gdzie pomieci. Biblioteki staraj si zyska miejsce poprzez
aneksj ssiednich gmachw (Biblioteka Jagielloska), przez obszerne dobudowy (Bibliothque Nationale), przez tworzenie magazynw poza miastem, w ktrych przechowuje si ksiki rzadziej (biblioteki amerykaskie).
Wszystkie te sposoby pocigaj za sob ogromne koszty. Prbuje si take zaoszczdzi miejsce przez odpowiednie ustawienie i konstrukcj pek,
umoliwiajcych intensywne wykorzystanie miejsca, alewszystkie te sposoby s tylko czciowo skuteczne. Sposobem wrcz szkodliwym jest zmniejszenie formatu ksiek, drukowanie ich minimalnymi czcionkami, uywanie zbyt cienkiego papieru. Zyskuje si w ten sposb na miejscu, ale bardzo
utrudnia czytanie ikorzystanie z ksiki. Brakowi temu zaradzi moe w duym stopniu ujednolicenie formatu ksiki.
Wystarczy rzut oka na pki biblioteczne, aby si o tym przekona. Pki biblioteczne nie s wykorzystane w sposb wystarczajcy. Wkada si na
nie ksiki rnych formatw, zracji oszczdnoci czasu i manipulacji nie
dobiera si ksiek mniej wicej rwnych, w zwizku z czym pka wysokoci np. 20 cm, mieci zarwno ksiki tej wysokoci, ale take i 15 cm, 10
cm, 5 cm, przez co marnuje si wiele cennego miejsca, ktrego nie mona
wykorzysta. Jeeli zwrcimy uwag na to, e prawie adna pka nie jest
zupenie wykorzystana, to projekt ujednolicenia formatw, pozwalajcy na
moliwie zupene wykorzystanie miejsca, pokazuje si nam jako niezwykle
wany. Obliczenia liczbowe daj wprost zdumiewajc wyniki. I tak oblicza,
monachijski instytut Die Brcke rozmiary przyszych bibliotek, przy czym
za jednostk biblioteczn uwaa si tom o 100 stronach, formatu VIII (13,3
x 16 cm), w sposb nastpujcy (patrz tabela, s. 51).
Cyfry te s rzeczywicie nadspodziewanie wysokie. Przypatrzmy si im
bliej taka np. wielka biblioteka, obejmujca 3 341 000 tomw w jednym
pokoju 16 m x 10,80 m x 5 m jest przecie najmielszym marzeniem przyszoci. Jeeli przeliczymy ksiki na wiksze formaty, ktre czciej bd
uywane w pracach naukowych, otrzymamy okoo 1 000 000 tomw wformatach wiatowych VIII, IX i X. Zwrmy uwag na to, e Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie liczy (1912 r.) 576 387 tomw, w Krakowie Jagielloska 422 094, lwowska 232 272, Ossolineum 142 650, e na caym
wiecie jest zaledwie kilka bibliotek, liczcych powyej miliona tomw. W
przyszoci bibliotek liczc milion tomw mona bdzie ustawi w jednej
48

sali, a koszty administracyjne biblioteki, ktre pochaniaj dzi ogromne sumy,


koszty budynkw bibliotecznych iich utrzymania zmniejsz si ogromnie.
Jeeli za wemiemy pod uwag obnion znacznie cen ksiki, to wielkie
biblioteki przestan by rzadkoci i miejscem pielgrzymek uczonych. Dzisiaj biblioteki wiejskie, liczce kilkaset ksiek uwaa si za bogate, gdy wiele
spord nich liczy ich zaledwie kilkadziesit lub kilkanacie, a ile jest przecie
wsi, gdzie w ogle biblioteki nie ma. Wedug powyej podanych oblicze pokj
orozmiarach 5,50 m x 4,50 m x 2,80 m moe pomieci wprzyszoci okoo 60 000
tomw formatu VIII, czyli ponad 20 000 tomw trzech formatw ksikowych
(VIII-X).
Naley sobie jednak uwiadomi celem uniknicia nieporozumie i zarzutw chimerycznych oblicze e jednostk miernicz jest tu ksika o przecitnej gruboci 0,5 cm, a wic stosunkowo niewielkiej. Przypuszcza jednak naley, e wprzyszoci ksiki bd raczej ciesze ni grubsze, a i to pozostaje w
pewnej zalenoci od ujednolicenia formatw. Przede wszystkim, gdy ujednolicenie zostanie ju przeprowadzone, indywidualne okadki kadej ksiki stan si
zbdne, a ich miejsce zastpi stae okadki, w ktre wkada si bdzie kadorazowo uywan ksik. Obecnie oczywicie nie ma otym mowy, gdy
kada ksika, innego formatu, innej objtoci, innej te wymaga okadki. Ju
obecnie widzimy co podobnego w postaci skrzanych, luksusowych okadek, ktre panie zabieraj ze sob na spacer jakoby torebki, wsuwajc wnie
broszurowane powieci formatu francuskich wydawnictw po 3,50 frankw
za tom. Uywa si te prowizorycznych okadek na poszczeglne zeszyty publikacji periodycznych. Dlaczego wic nie mamy przypuszcza, e z chwil ujednolicenia formatu okadka stanie si niezalena od ksiki? Fakt ten
bdzie mia duo wiksze znaczenie, ni mona byoby przypuszcza, a to z
dwch wzgldw. Przede wszystkim zmniejsz si koszty utrzymania biblioteki, gdy jak wiadomo, ogromne sumy pienidzy s przeznaczane na opraw
ksiek, ktre bez niej niszcz si, rozpadaj i staj si niewygodne wczytaniu. Jest przecie bardzo wiele ksiek, przede wszystkim kilkuarkuszowych broszur, ktrych cena ksigarska jest duo nisza od kosztw oprawy,
a w kadym razie przewaajca liczba opraw kosztuje 25-50% ceny katalogowej danej ksiki, zwaszcza, e w miar wzrostu objtoci ksiki take
i oprawa staj si kosztowniejsza. To pierwszy wzgld, bardzo wany obnienie kosztw funkcjonowania biblioteki; drugi to zaoszczdzenie miejsca. Oprawy, aczkolwiek obecnie s stosunkowo bardzo cienkie wporwnaniu z dawnymi, cikimi, ozdobnymi oprawami, zabieraj jednak duo
miejsca przez ich usunicie zyska si duo miejsca na kadej pce. Przyjmujc, e oprawiona ksika jest szersza tylko o - cm, to na pce, ktra
mieci dwadziecia ksiek, zyskamy 10-15 cm. W bibliotece liczcej 100
49

000 zyska w ten sposb mona okoo 500-750 m dugoci pek. Kwestia
ta oczywicie nie jest tak atwa, gdy jak wiadomo ksika nieoprawiona atwiej ulega zniszczeniu, ktrego jednak bdzie mona unikn przez mocniejsze broszurowanie i bardziej delikatne wyjmowanie broszur z pek.
Zmiana w tym zakresie jest konieczna przede wszystkim dlatego, e koszty oprawy wzrastaj coraz bardziej, przez sam fakt, e coraz wicej jest obecnie jednostek bibliotecznych. Dawniej miao si do czynienia jedynie z ksik, ktra przedstawiaa pewien zakres wiedzy, zazwyczaj do obszerny, ktrej uywao si przez duszy czas. Dzisiaj pracuje si nie tylko na podstawie ksiek, ale take i drobnych broszur, odbitek, wycinkw z gazet. Mona byoby powiedzie, e ksika si rozdrabnia kada z jej czci moe
tworzy osobn cao. Bardzo charakterystycznym przykadem s tutaj czasopisma naukowe, ktre przecie w obecnych czasach s powanym materiaem pracy, niestety, mao jeszcze skoordynowanym. Odbitki s zupenie
wspczesn form, ktra z dnia na dzie coraz bardziej si rozpowszechnia. Jest to zreszt forma bardzo postpowa, gdy znacznie uatwia prac naukow przez mono bardziej celowego zorganizowania sobie podrcznej
biblioteczki specjalnej zamiast kupowania kosztownego tomu czasopisma
naukowego, wktrym jeden zaledwie artyku bliej nas interesuje, nabywamy po prostu odbitk za bardzo nisk cen i tak zyskujemy podwjnie: na
cenie i na miejscu. S przecie wydawnictwa, ktrych nikt prawie nie kupuje w caoci, natomiast szeroko rozprowadza si odbitki, jak to si dzieje wprzypadku wydawnictw akademii i towarzystw naukowych. W ten te
sposb niewielka pka zawierajca odpowiednio zebrane odbitki moe by
czasem cenniejsza ni kilka szaf kosztownych iwielkich, ale mao uywanych ksiek.
Z tym wszystkim jednak powiedzie mona miao, e posugiwanie si
odbitkami jest dopiero na pocztku drogi. Zwrci naley uwag na to, e
jak dotychczas, sprzeda ksigarska odbywa si tylko w bardzo nieznacznym stopniu odbitki przewanie zastpuj autorskie numery pism i rozsya je zazwyczaj autor swoim znajomym. Std te posiadanie odpowiedniej
biblioteki zaley w znacznej mierze od rozlegoci stosunkw osobistych. Z
chwil jednak, gdy handel ksigarski obejmie take i odbitki w wikszej ni
dotychczas mierze, stosunki ksigarskie ulegn zmianie. Poniewa nabywanie odbitek bdzie bardziej celowe i o wiele tasze zarazem, zmniejszy si
popyt na obszerniejsze ksiki, nie bdce podrcznikami, encyklopediami
lub bibliografiami praca ludzka stanie si bardziej celowa, lepiej obmylana, lepiej wykorzystujca dostpne materiay.
I oto, jak susznie zauwaaj inicjatorzy monachijskiej Die Brcke,
mona si spodziewa podobnego przewrotu, jakiego dokona Gutenberg.
50

51

Pomys jego by niezmiernie prosty: uruchomienie czcionek. Dziwi si


wprost naley, jak bardzo proste przyczyny wywouj nieobliczalne wprost
skutki. Podobnie rozwj organizacji pracy umysowej dy coraz to szybciej
do uruchomienia poszczeglnych pomysw. Rozbicie ksiki na wiele rozdziaw, tworzcych odrbne caoci, jest tylko etapem na tej drodze. W pracy naukowej idziemy jeszcze dalej: sporzdzamy ekscerpty, wycigi, notatki, fiszki po prostu kady fakt, kady pomys, kad uwag, wcigamy na
osobn kartk i nastpnie, zebrawszy odpowiedni materia, kartki te porzdkujemy, ukadamy, zestawiamy z nich obszerniejsze konstrukcje, ktre nie
byyby moliwe bez tego uruchomienia poszczeglnych elementw skadowych. Pracy takiej dokonuje zazwyczaj kady badacz dla siebie, ale moliwe jest take uniezalenienie tej pracy od jednostki, prowadzenie jej zbiorowymi siami, na daleko szerszej podstawie organizacja taka byaby niewtpliwie przeomem w historii pracy naukowej. Nie jest ona bynajmniej niewykonaln utopi, pomysem marzycielskim, jakby mona przypuszcza, w
ten sposb dokonuje si obecnie obszernych prac statystycznych, sownikowych, bibliograficznych, w ktrych warsztat naukowy staje si niezaleny
od uczonego. Wiele osb moe pracowa w nim i kady moe zacz prac, tam, gdzie j porzuci poprzednik, gdy wynikw pracy nie przechowuje si ju pamiciowo, a sam prac wykonuje si na drodze ksikowej.
Wystarczy przenie t metod pracy do innych dziedzin, czas ju najwyszy zapobiec marnowaniu si tak znacznych wysikw ludzkich przez brak
umiejtnej organizacji, sprawiajcy, e przedwczesna mier czowieka, ktry nie zdoa ukoczy swoich prac moe zniszczy na zawsze wysiek dugich lat jego pracy. Z chwil, gdy warsztat naukowy stanie si niezaleny od
pojedynczego czowieka, zdoamy utrzyma cigo pracy naukowej i zapobiegniemy zaczynaniu kadej pracy ab ovo. Pojedyncze kartki, fiszki przestan by czym pomocniczym, a stan si czci ogromnego rejestru, ktry uwolni poszczeglnych pracownikw od pracy ju raz dokonanej, oszczdzi im mudnej, wytonej i mechanicznej ostatecznie pracy zbierania materiau. Jak mio myle o tym, e w przyszoci nie trzeba bdzie przeglda nieskoczonego szeregu ksiek rdowych, zwiedza rnych bibliotek, pisywa listw na wszystkie strony i skary si w dodatku na brak materiau, lecz e cay materia znale bdzie mona wjednym miejscu zebrany i uzupeniany systematycznie. Zadanie nasze ograniczy si wtedy jedynie do twrczej pracy naukowej.
S to sprawy, o ktrych zaczto ju myle w wiecie naukowym, w yciu praktycznym od dawna ju odczuwano na Zachodzie potrzeb pozbycia
si mechanicznej pracy szukania materiaw drukowanych i powierzono t
prac specjalnym biurom, Argusom4, informatorom, itp., ktre za odpowied

Argus w przen. czujny, nie usypiajcy stranik.

52

ni opat dostarczaj wycinkw z gazet i czasopism, dotyczcych tematw


okrelonych przez abonentw. W ten sposb mona by au courant wszystkiego na caym wiecie, nie czytajc zupenie nic, oprcz oczywicie materiaw, ktre nadsya biuro. Dlaczego wic w przyszoci nie mona w ten
sposb eksploatowa materiau naukowego dla uytku publicznych warsztatw naukowych?

53

54

Rozdzia 4

ORGANIZACJA BIBLIOGRAFII
Zaleno pracownika od bibliografii Rozwj bibliografii umoliwia postp nauki Ujednolicenie pracy bibliograficznej Dziesitny system bibliograficzny
Bibliografia midzynarodowa; organizacja Instytutu Bibliograficznego w Brukseli

Od czasu, gdy liczba ksiek zwiksza si w niesychanie szybkim tempie, gdy ksika ogarnia prawie wszystkie dziedziny ycia, odpowiednia organizacja caej tej produkcji w celu utrzymania jej dokadnej ewidencji musiaa sta si jednym z wanych problemw spoecznych.
Uczonemu dawnych czasw nie byo trudno zna dokadnie ksiki.
Ksiek byo niewiele, zakres zainteresowania ograniczony, tak, e mniej
wicej pamici ogarn mona byo ca produkcj literack swego czasu. Zauski, z pamici spisujcy ca bibliografi, jest typem niezmiernie
charakterystycznym ogromn bd co bd ilo pracy i znaczny wysiek
umysowy obrci na utrwalenie w pamici wielkiej liczby tytuw bibliograficznych. Do dzisiaj mona spotka ludzi, specjalistw w pewnym zakresie, ktrzy ogarniaj pamiciowo w zadziwiajcy wprost sposb bibliografi swojego przedmiotu, a dawniej typ taki musia by powszechny. Marnowao si zatem duo energii umysowej na rzeczy bezproduktywne, bez ktrych jednak nie mona byo si obej.
Dzi oczywicie pami nasz zwalnia od caego aparatu przygotowawczego ksika ksika traktujca o ksikach, bibliografia.
Rozwj bibliografii jest tak charakterystyczny dla naszej epoki, e wypada duej si przy nim zatrzyma. Przede wszystkim skonstatowa naley
ogromny wzrost ilociowy bibliografii podczas, gdy dawniej bibliografia
bya zjawiskiem bardzo rzadkim, dotyczya przewanie ksiek rzadkich i
trudno dostpnych, to obecnie liczba bibliografii jest niewspmiernie wiksza i wzrasta coraz bardziej. Bez przesady mona byoby rzec cho cyframi udowodni to trudno e liczba bibliografii wzrasta stosunkowo szybciej, anieli liczba ksiek w ogle. Dla porwnania mona zestawi liczb
bibliografii wedug dwu wielkich bibliografii bibliografii: i tak Josepha Sabina Bibliography of bibliography z 1872 r. wymienia 1200 tytuw biblio-

55

graficznych, podczas gdy w trzynacie lat pniej wydana obszerna ksika Vallego Bibliographie des bibliographies (Paris 1883) wymienia ich
6894. Oczywicie nie mona przypuszcza bezwzgldnie, e przez te trzynacie lat liczba bibliografii wzrosa wicej ni piciokrotnie i zwrci naley uwag na szersze zaoenie pracy Vallego, niemniej jednak liczba bibliografii ogoszona w ostatnich latach jest uderzajca. Zaznaczy trzeba,
e mimo to ksika Vallego nie jest bynajmniej wyczerpujca tak np. bardzo mao wniej bibliografii polskich, par zaledwie, a byo ich przecie ju
wtym czasie znacznie wicej. Liczba ich mnoy si z dnia na dzie, tak, e
dzi ju mona i naley przystpi do zebrania bibliografii polskich prac bibliograficznych.
Nie uwiadamiamy sobie zazwyczaj, jak czsto skazani jestemy na uywanie bibliografii. Przede wszystkim sama ksika naukowa prawie zawsze
podaje wiele dzie, z ktrych autor korzysta. Kada praca nawizuje w ten
sposb do dorobku naukowego lat poprzednich i tak stanowi postp wopracowaniu danego tematu. Trudno sobie dzi wyobrazi ksik, ktra nie opieraaby si na wczeniej uzyskanych wynikach; mona sobie podobn prac
wyobrazi jeszcze wzakresie filozofii, gdzie celem jest konstrukcja systemu,
ale i tu zachodzi potrzeba logicznego uzasadnienia drogi, ktr si wybiera.
Wiemy jednak, e posugiwanie si w pracach naukowych aparatem bibliograficznym jest zjawiskiem stosunkowo bardzo pnym. Prace naukowe epoki odrodzenia nie mwic ju o redniowieczu i pniejsze nawet, a do XIX wieku, przytaczay co prawda zdania obce na poparcie wasnych dowodze lub
te w celu przeprowadzenia krytyki, ale mwiono wtedy przede wszystkim
o autorze. Autor wystpowa na plan pierwszy, z nim polemizowano i jego
chwalono, ksika usuwaa si na plan dalszy. Dzisiaj, kiedy ksika staa
si niejako bezosobowa, w pracach nawizuje si do ksiki, cile j okrelajc. Podaje si wic obecnie dokadny tytu ksiki, miejsce i rok wydania, wreszcie strony, na ktrych mona znale interesujce nas ustpy.
System ten powsta z najrozmaitszych przyczyn. Przede wszystkim w czasach, gdy nauk prowadzi si zbiorowym wysikiem wielu osb, gdy kady
moe dorzuci co nowego do budujcego si gmachu, podawanie dokadnie
miejsc, skd zaczerpnito poszczeglne wiadomoci bd pogldy jest po prostu oddaniem kademu autorowi tego, co mu si naley, zaznaczeniem jego
udziau w pracy. Nastpnie, cytaty te su do kontroli naukowej procedury autora, pozwalaj one krytycznie stwierdzi, na ile autor wyczerpa dany
materia iczy korzysta z niego w odpowiedni sposb, daj wreszcie pogld
na wiarygodno podanych faktw, o ile znana jest nam wiarygodno rda. I wreszcie zadanie, ktrego nie naley rwnie lekceway to informacja bibliograficzna, znale tam mona bibliografi przedmiotu i ewentu56

alne wskazwki co do opracowania pojawiajcych si problemw.


Drugim rdem informacji bibliograficznych s czasopisma, prowadzce
stae przegldy wydawnictw naukowych w formie referatw, recenzji, krtkich wzmianek o zawartoci pracy, czy te po prostu przez podanie tytuu.
Liczba podobnych wydawnictw wzrasta coraz bardziej, obejmujc szerokie
zakresy nauki i ycia praktycznego, specjalizujc si coraz bardziej. Pismo
takie, podajc stae przegldy odnonej literatury w pewnych staych odstpach czasu, informuje ludzi interesujcych si danymi naukami o ruchu na
tym polu, oprcz tego skupiajc wok siebie dziaania naukowe, czc je
razem i organizujc.
Czasopisma podobne mog by rnego rodzaju: mog by one jedynie i
wycznie powicone sprawozdaniom, mog te by (co czciej) integraln
czci pism ogaszajcych take samodzielne prace naukowe lub literackie,
a nawet dziennikw politycznych. Prawie kady z tych dziennikw podaje
ceny ksiek mogcych interesowa szersz publiczno nie przedstawiaj one zwykle wikszej wartoci, ale s w kadym razie sposobem informacji, i to na bardzo rozleg skal. Duo wiksz warto maj oczywicie sprawozdania w czasopismach naukowych, ktre okrelaj si zazwyczaj nie jako
prace informacyjne, ale jako samodzielne badania nad tematem recenzowanej
ksiki nie naley jednak zapomina take oichzadaniu informacyjnym, do
czego nadaj si przede wszystkim przez sposb ich ogaszania, tj. przez form przegldu prac naukowych. Wydawnictwa obejmujce jedynie i wycznie sprawozdania z prac naukowych, wydawane za pewne wiksze okresy
czasu, jak np. wychodzcy co trzy lata LAnne sociologique lub z polskich wydawnictw Rocznik Slawistyczny maj zatem podwjny charakter:
a) cile naukowy, zawierajc wiele referatw, w ktrych przy okazji omawiania
nowych publikacji, opracowuje si naukowo rne tematy; b) informacyjny, ktry spenia swoje zadanie tym lepiej, e podobne wydawnictwa nie ograniczaj
si do prostego podania tytuw bibliograficznych, ktre w zbyt duej liczbie
prowadz do sceptycyzmu, ale ujmuj ywo i zajmujco wszystko to, czego
wspecjalnym zakresie dokonano. Z natury rzeczy zatem wydawnictwa podobne ciesz si znaczn poczytnoci i wydaj si nam cile zwizane ze
wspczesnym sposobem pracy naukowej.
Oprcz czasopism informujcych o ruchu naukowym wystpuj te specjalne wydawnictwa bibliograficzne, ktre nie podajc ocen ani spisu treci, ograniczaj si tylko do podania tytuw. Liczba tych wydawnictw ronie coraz bardziej, i to tak co do liczby, jak te i rozmiarw poszczeglnych
wydawnictw im to przede wszystkim zawdziczamy, e przystpujc do
opracowania jakiegokolwiek tematu naukowego stajemy wobec prawdziwego embarras de richesse prace w rnych jzykach, rnej objtoci

57

i niemniej rnej wartoci zebrane w bibliografii, daj nam przegld tego,


co dotychczas w danym zakresie uczyniono. Oprcz czasopism powiconych bibliografii mamy te takie bibliografie w formie ksikowej, obejmujce pewien zakres pracy naukowej za okrelony czas z samej natury rzeczy wynika jednak, e bibliografia powinna by ciga, prowadzona razem z
ruchem wydawniczym. Tak wic obok Bibliografii Polskiej Estreichera stoj czasopisma powicone bibliografii, takie jak Przewodnik Bibliograficzny i Ksika. Obok jednorazowych prac bibliograficznych w zakresie np.
zoologii czy nauk spoecznych wystpuj ogromne wydawnictwa periodyczne, ujmujce cao danej produkcji w kilkunastu jzykach.
W rozwoju prac bibliograficznych wyrni mona dwa charakterystyczne momenty. Przede wszystkim, wobec ogromnego wzrostu liczby publikacji
naukowych i postpujcej specjalizacji studiw, rwnie i bibliografia ulega
specjalizacji. Mona przyj za zasad, e dawniej bibliografia obejmowaa
mniej lub bardziej dokadnie cao pimiennictwa danego narodu tak wic
i Starowolskiego Hekatontas, i prace Janockiego, i Bibliografia Estreichera.
Obecnie praca taka przekracza siy jednostki, a z drugiej strony wielkie, kilkunasto- czy kilkudziesiciotomowe prace utrudniaj znacznie poszukiwania
w nich, poniewa za ukad ich jest prawie zawsze alfabetyczny wedug nazwisk autorw, dla celw systematycznych nie ma ona wartoci. Wystpuj zatem bibliografie szczegowe, uoone systematycznie, wykazujce dokadn literatur poszczeglnych dziaw nauki, majce bezporednio duo
wiksze znaczenie dla studiw fachowych. Aby pozosta ju w obrbie polskich stosunkw, wskaza tu mona bibliografi historii polskiej Finkla, oddajc historykom nieocenione usugi, przez to wanie, e systematyczny jej
ukad pozwala od razu uzyska pogld na twrczo naukow w tym czy innym zakresie, nawet bardzo szczegowym. Powiedzielimy znowu, nawizujc do poprzednio uzyskanych wynikw, e problem gruje nad autorem,
usuwa go dalszy plan w dawnych bibliografiach szukano przede wszystkim
dzie danego autora, obecnie poszukuje si literatury naukowej na dany temat.
Zmiana to bardzo charakterystyczna mona przyj, e ukad systematyczny
panuje dzi niepodzielnie we wszystkich obszerniejszych pracach bibliograficznych.
Specjalizacja ta idzie coraz dalej. Nie tylko poszczeglne dziay nauki,
ale nawet poszczeglne jej problemy opracowuje si bibliograficznie. W historii literatury kady niemal waniejszy autor jest przedmiotem bibliografii specjalnej, autorzy bardziej znani maj ich nawet po kilka i kilkanacie.
Valle w swej Bibliografii podaje kilkanacie bibliografii Dantego, Goethego i in. Kada prowincja, kade miasto niemal ma swoj bibliografi taki
Pary liczy ich w roku wydania pracy Vallego z gr dwadziecia, a dzi
58

ich liczba z pewnoci podwoia si co najmniej. Ukada si nie tylko bibliografie naukowe, ale take suce celom praktycznym, jak np. technologiczne, ogrodnicze, pszczelarskie sowem, trudno byoby znale dziedziny myli ludzkiej, w ktrych nie odnotowywano by odnonej literatury. Istniej nawet bibliografie dotyczce wizie, okultyzmu, cudw jarmarcznych
i prestidigitatorw, przesdw, itp. Specjalizacja i dokadno pracy zwikszaj si coraz bardziej im wszy zakres obejmuje praca, tym dokadniej mona wykorzysta posiadany materia; dlatego te nawet bibliografie
ogromnie szczegowe mog by stosunkowo obszerne. Wemy np. bardzo
charakterystyczn dla naszych celw prac nad przysowiami. Przedmiot
to przede wszystkim ogromnie specjalny, a nastpnie mao wany posiada on co prawda pewn warto dla historii kultury, gdy przysowia mog
by odzwierciedleniem pogldw epoki, ale i to znaczenie jest stosunkowo
niewielkie, przewanie oczywicie chodzi tu o zainteresowanie amatorskie.
Ot, rzecz zupenie naturaln jest to, e istniej zbiory przysw, ale trudno si nie zdziwi, jeeli w katalogu Bernsteina widzimy, e zbiorw podobnych jest w jzyku polskim niespena trzysta, mniejszych czy wikszych, z
ogromnym zbiorem Adalberga (Ksiga przysw polskich, obejmujca ich
kilkanacie tysicy) na czele. Jeeli sobie uwiadomimy, e kady jzyk europejski ma podobne zbiory (francuski piset kilkadziesit, niemiecki okoo omiuset), a take iinne jzyki, nawet poszczeglne narzecza afrykaskie, maj zbiory przysw, to musi nas ogarn zdumienie na widok ogromu pracy ludzkiej, powiconej samym tylko przysowiom. W lad za t
prac postpuje bibliografia. Rwnie zbiory przysw maj swoje bibliografie i to stosunkowo liczne: do 1900 r. byo ich 21, nie liczc ogromnej bibliografii Bernsteina. Wanie ta ostatnia bibliografia (Katalog dzie treci
przysowiowej, skadajcych bibliotek Ignacego Bersteina. T.1-2. Warszawa 1900) daje nam przykad wynikw wspczesnej pracy ksikowej. S
to dwa ogromne tomy, liczce okoo szeset stron kady, zawierajce jedynie spis zbiorw przysw, znajdujcych si wbibliotece Bernsteina (przechowywane w Bibliotece Jagielloskiej). Nie jest to wic bibliografia kompletna, gdy ogranicza si wycznie do ksiek bdcych wasnoci autora, a jednak obejmuje 4761 pozycji. Dla nas, przyzwyczajonych do wielkich
cyfr, jest ona moe mao imponujca, ale oile uwiadomimy sobie, e s to
ksiki, i to ksiki zawierajce jedynie przysowia, i e zbir ten mona byoby jeszcze wzbogaci tymi ksikami, ktrych Bernstein nie mg naby
oraz tymi, ktre ukazay si po wydaniu katalogu, to ten ogrom pracy ludzkiej dokonanej wtak szczupym zakresie musi przej nas podziwem. Gdyby kto chcia wszystkie te zbiory pozna, to pomijajc ju, e musiaby by
poliglot, jakiego chyba na wiecie nie byo, mgby przez dziesitki lat wca59

le nie wychodzi poza przysowia. Na szczcie, nikt tego robi nie potrzebuje, gdy zadaniem nauki nie jest ju obecnie erudycja, ale rozwizywanie
coraz to nowych problemw naukowych, praca za nad nimi jest uatwiona
i umoliwiona mona byoby rzec przez bibliografie.
Jednak i w zakresie prac bibliograficznych, ktre su uatwianiu wsppracy ludzkiej, mona zauway porzdkujcy idobroczynny wpyw organizacji wysikw zbiorowych. Znatury rzeczy, jeden przedmiot moe by
opracowany mniej wicej wyczerpujco, jak np. wanie powyej wspomniana paremiologia1, inne, bez porwnania waniejsze, mog nie znale bibliografa, albo te znale miernego. Wytwarza si zatem w zakresie bibliografii
pewna niejednolito, ktra oczywicie wpywa szkodliwie na postp nauki,
z koniecznoci take nierwnomierny. Studia, ktre s uatwione przez odpowiednie bibliografie, mog postpowa duo szybciej ni te, gdzie ich brak
i gdzie z trudem trzeba zbiera odpowiedni materia do pracy. Aby sprawi,
e bibliografia stanie si niezalena od przypadkowego zbiegu okolicznoci,
od preferencji poszczeglnych bibliografw, organizuje si obecnie wspln, systematyczn prac w szerokich zakresach. Jest to niewtpliwie konieczne take i z tego powodu, e inwentaryzacja literatury przedmiotu szerszych
dziedzin przekracza stanowczo siy poszczeglnych pracownikw, choby
najbardziej wytrwaych. Jak wszdzie zatem, tak i tu wystpuj zasadnicze
cechy podziau pracy: ujednolicenie sposobu pracy, objcie szerokich zakresw, osignicie precyzji wwykonaniu, uniezalenienie pracy od pracownika, czyli w przypadku bibliografii od bibliografa.
Pierwsza tego rodzaju bibliografia powstaa w Ameryce, amianowicie
by to Index Poolea (w pierwszym wydaniu ukaza si w 1848 r.), podajcy bibliografi poszczeglnych tematw w porzdku alfabetycznym (subject index). Druga podobna bibliografia, ograniczona jednak rwnie do krajw anglo-amerykaskich, to wielki Catalogue of scientific papers. Pierwsz prb bibliografii powszechnej i cigej, rzeczywicie midzynarodowej byo Concilium bibliographicum wZurychu. Concilium to ograniczao
si jedynie do bibliografii zoologicznej, powstao za na skutek uchway III
midzynarodowego zjazdu zoologw w Lejdzie (1895). Biuro to rozsyao
abonentom dokadne wykazy biecej produkcji naukowej, razem z artykuami w czasopismach zarwno zposzczeglnych dziaw zoologii, jak i z
caego zakresu tej nauki. W kilka lat pniej przystpiono do organizowania
wydawnictwa midzynarodowej bibliografii z caej dziedziny nauk przyrodniczych i cisych (International Catalogue of scientificliterature), wktrej
to pracy take i nauka polska bierze czynny udzia, katalogujc w myl ogl1
Paremiologia nauka zajmujca si gromadzeniem i krytycznym opracowaniem przysw, ich pochodzeniem, sensem, analiz historyczn istrukturaln.

60

nie przyjtych zasad produkcj polsk z tych zakresw zajmuje si tym oddzielna komisja bibliograficzna przy krakowskiej PAU.
Forma tej powszechnej bibliografii midzynarodowej, aczkolwiek obliczona na szerok skal i bdca du pomoc w pracy naukowej, nie moe
by jednak cakowicie zadowalajca. Przede wszystkim, wsppraca ta nie
obejmuje caego zakresu twrczoci ludzkiej; okrela ona co prawda bardzo
szerokie pole nauk przyrodniczych, filozoficznych, wostatnich czasach spoecznych, i niewtpliwie w niedugiej przyszoci rozcignie si take na inne
kierunki, ale faktem jest, e nie obejmuje caoci. Nawet, gdyby z czasem
dosza do objcia caoci, podstawowym jej brakiem bdzie zawsze rnorodno organizacji. Inwentaryzacja bibliograficzna niektrych nauk zacza si wczeniej, innych znacznie pniej, niektre opracowane s znacznie
staranniej ni inne, niektre obejmuj ca literatur naukow danych przedmiotw, inne ograniczaj si wycznie do jzykw tzw. wiatowych, lub te
nawet do przewagi jednego z tych jzykw, spowodowanej wzgldami organizacyjnymi. Inna jest metoda, inne potrzeby, inaczej opracowuje si indeksy, inaczej ukada cao jedne bibliografie podaj swj materia alfabetycznie wedug nazwisk autorw, inne rzeczowo, niektre bibliografie obliczone s na szerokie koa zainteresowanych, inne na duo wsze, niektre wycznie na instytucje naukowe i biblioteki, inne wreszcie su handlowi ksigarskiemu.
Faktem jest, e orientacja bibliograficzna nie jest spraw prost, ale przeciwnie wymaga znacznej wprawy i znajomoci wielu prac bibliograficznych: rnej objtoci, o rnorodnych tematach, w rnych jzykach, odmiennych w metodzie. Ujednolicenie bibliografii jest niewtpliwie spraw
bardzo aktualn i potrzeby tej nie mona usun przez ujednolicenie pracy
w poszczeglnych zakresach, ale przeciwnie, naley wiadomie uj cay zakres pimiennictwa w ramy wielkiego, wszechogarniajcego systemu. Z gry
ju mona nakreli oglne ramy tego systemu:
1. Rwnomierno. System ten powinien ogarnia rwnomiernie
wszystkie dziedziny pimiennictwa, literatura musi by wykorzystana zupenie, a jednoczenie metoda opracowania powinna by jednakowa.
2. Ukad rzeczowy. Tytuw ksiek, dotyczcych 1863 r. szuka mona
w bibliografii powstania 1863, w bibliografii powsta, w bibliografii wojskowoci polskiej, rosyjskiej czy oglnej, nastpnie w bibliografii ruchw wolnociowych, myli politycznej polskiej, historii polskiej XIX w., historii polskiej oglnej, historii Europy, historii powszechnej. Ukad rzeczowy jest zatem konieczny, poniewa wyznacza on moliwie najdokadniej miejsce kadej ksice. Ukad rzeczowy nie jest oczywicie rzecz now, ale udoskonalenie go i wykorzystanie jest zadaniem przyszoci. Zwrci naley uwag
61

na to, e zdotychczasowych powszechnie w bibliotekach uywanych katalogw przedmiotowych, zestawiajcych ksiki w oglnych dziaach, niewiele mona korzysta, gdy w miar wzrostu liczby ksiek przegldanie ich
staje si coraz mudniejsze icoraz mniej przynosi poytku. Katalog ksiek
z zakresu astronomii czy ekonomii spoecznej, o ile nie jest uoony cile
wedug poszczeglnych dziaw i problemw nauki, niewielk ma warto.
3. Prostota. Ukad rzeczowy musi by moliwie prosty, zawiera wic
powinien niewielk liczb grup podstawowych icile okrelon hierarchi
podporzdkowania, jak najbardziej zrozumia. Dotychczasowe ukady rzeczowe byy na og skomplikowane, kady autor najczciej wprowadza wasny ukad, mniej lub bardziej skomplikowany, naleao zatem najpierw zaznajomi si z ukadem, przyzwyczai si do niego, aby mc z niego sprawnie korzysta.
4. Powszechno. Uniezalenienie bibliografii i ukadu rzeczowego
od takiego czy innego jzyka, jest rwnie wan potrzeb. Wedug duego
prawdopodobiestwa oznaczenia cyfrowe, jako powszechne i nie dopuszczajce jednoczenie moliwoci rnych interpretacji oka si najwaciwsze.
Nawiasem mwic, mona zaznaczy, e coraz czciej uywa si cyfr
nie tylko przy przeprowadzaniu rachunkw, ale take do oznaczania pewnych
caoci. Jest to zjawisko do charakterystyczne. Jeeli armia liczy zaledwie
kilka, czy kilkanacie pukw, to nazywa si je nazwiskiem wodza, waciciela puku, lub te oznaczeniem terytorialnym; jeeli tych pukw bdzie
kilkaset to najatwiej oznaczy je liczbami porzdkowymi. Jeeli jecw jest
niewielu, nietrudno zna kadego znazwiska, czy z przezwiska, jeeli jest
ich wiksza liczba, oznacza si ich numerami i mwi si o nich w ten sposb, podobnie, jak o winiach, o czytelnikach w wikszych bibliotekach, o
osobach, czekajcych na swoj kolej, o numerowych w hotelach, na kolejach,
itp., ktrych ju sama nazwa wskazuje na zasadnicz ich cech numer. To
samo co zludmi, robi si take z ksikami i tu mamy take t systema
tycznie obserwowan koincydencj losw czowieka iksiki. W maej bibliotece poszukuje si tej czy innej ksiki, wwikszej tego czy innego numeru bibliotecznego, czyli sygnatury. W zbiorowych wydawnictwach, obejmujcych czasami po kilkaset i kilka tysicy tomw, ksiki z reguy oznacza si numerami. Tam, gdzie w pracy naukowej podaje si liczne cytaty z
wielu ksiek, mona te ksiki zastpi numerami, jak to uczyni np. L. Sawicki w swojej pracy oAbisynii, podajc w odnonikach jedynie liczby, ktre zastpuj podane w spisie literatury dokadne tytuy bibliograficzne ksiek. By moe, e w przyszoci poszczeglne zagadnienia naukowe oznacza bdziemy liczbami i poszukujc ksiek wksigarni czy bibliotece szuka bdziemy odnonych liczb, co ogromnie uatwi nam prac, gdy liczby
62

znane nam bd raz na zawsze, anieskoczona rozmaito tytuw wzrasta


coraz bardziej.
Wracajmy jednak do naszego cilejszego tematu. Do tych, wyej wymienionych wymogw stosuje si klasyfikacja Deweya, majca swych zapalonych zwolennikw i nie mniej zacitych wrogw. System ten jednak coraz
bardziej si rozpowszechnia, wanie dlatego, e jest ogromnie prosty iatwy
w uyciu. Podstaw jest w nim zastpienie opisu cyfr: zamiast nazywania
poszczeglnych dziaw mniej lub bardziej szerokim okreleniem, nasuwajcym prawie zawsze nieporozumienia co do zakresu i stosunku hierarchicznego do dziaw oglniejszych i poddziaw wasnych, kady dzia oznaczany jest tu cyfr. Nie byoby to jeszcze tak wane, gdyby nie zasadniczy pomys Deweya zastosowania ukadu rzeczowego do dziesitnego systemu
liczb. Powsta w ten sposb tzw. system dziesitny. Przypatrzmy si mu nieco bliej.
Cay obszar wiedzy dzieli system Deweya na dziesi czci, oznaczonych liczbami porzdkowymi od 0 do 9. W obrbie kadej z tych czci nastpuje nowy podzia, rwnie na dziesi czci, w podobny sposb oznaczonych. Podzia ten stosuje si coraz gbiej i teoretycznie biorc, moe by
prowadzony w nieskoczono, praktycznie jednak wyczerpuje si ju na
czwartej lub pitej cyfrze, gdy ju piciocyfrowa liczba sugeruje istnienie
stu tysicy dziaw. Popatrzmy na przykad cao pimiennictwa dzieli si
na dziesi nastpujcych czci:

0. Oglne
1. Filozofia
2. Religia
3. Nauki spoeczne i prawne
4. Filozofia
5. Nauki przyrodnicze i matematyka
6. Nauki stosowane
7. Sztuki pikne
8. Literatura
9. Historia i geografia

Kady z tych dziaw dzieli si na dziesi czci, z ktrych kad oznacza si liczb dwucyfrow: pierwsza wskazuje na zasadniczy podzia, druga
na powtrny. Tak wic wygldaj odnone liczby dwucyfrowe:
01 bibliografia
0:



1:

02 nauka o bibliografiach
03 encyklopedie
07 czasopisma
10 filozofia oglna

63



2:

3:


6:

9:

11 metafizyka
17 etyka
20 teologia oglna
21 teologia naturalna
31 statystyka
32 nauki polityczne
38 handel i przemys
61 medycyna
63 agronomia
91 geografia
92 biografia, genealogia, heraldyka, etc.

Podziay te mona prowadzi coraz dalej. Wemy dla przykadu nastpujcy podzia:
6: Nauki stosowane

61. Medycyna

610 oglne

611 anatomia

612 fizjologia

616 patologia
616.0 oglna
616.1 choroby krenia
616.2 choroby narzdw oddechowych
616.3 choroby trawienia
616.8 choroby nerwowe

617 chirurgia

617.0 oglne

617.6 dentystyka, itd.

62. Inynieria

System ten nie ley wycznie w sferze projektw, lecz przeszed ju do


praktyki bibliograficznej i bibliotecznej, ktrej oddaje bardzo cenne usugi.
U nas mao znany (stosowany np. przez Bibliotek Publiczn w Warszawie),
jest on na Zachodzie, zwaszcza za w Ameryce oglnie przyjty irozpow
szechnia si coraz bardziej. Pierwotny pomys Deweya, wnajoglniejszych
zarysach powyej przedstawiony, przej Midzynarodowy Instytut Bibliograficzny w Brukseli, uzupeni go, wykoczy, wprowadzi tzw. poddziay
wsplne, zwikszajce jego przydatno i pojemno do najwyszego stopnia i pozwalajce cile okreli tre pracy pod wzgldem metody ujcia,
czasu, do ktrego si odnosi, stosunku do innych dziaw, itd. Instytut ten
powsta w 1895 r., jako trway wynik obrad pierwszego Midzynarodowego
Kongresu Bibliograficznego, a zadaniem jego jest wyszukiwanie sposobw
ulepszenia, rozwoju i ujednolicenia metod w dziedzinie ksiki idokumentacji
(redagowanie, ogaszanie i rozpowszechnianie prac, katalogowanie, odpowiednie przechowywanie, obieg ksiki ikorzystanie z niej), organizowa64

nie midzynarodowej wsppracy naukowej wrd grup rnych specjalnoci, mianowicie, stowarzysze midzynarodowych wspdziaania, ktre
pozwolioby wedug pewnego oglnego planu podejmowa prace w zakresie dokumentacji powszechnej, wytworzy pewien orodek midzynarodowy dla wprowadzenia w te prace wsprzdnoci..., a dla tych wszystkich celw dziaa jako organ si zrzeszonych, za porednictwem urzdu midzynarodowego ustali nieprzerwany stosunek wymiany i pracy....
Z roku na rok zwiksza si zakres dziaania i efektywno pracy Instytutu, z roku na rok skupia on coraz wicej zarwno towarzystw, jak i osb prywatnych, dziki temu, e w pracach bibliograficznych stosuje jednolito metody i wsplno planu. Najwaniejszym dziaem Instytutu jest powszechne
repertorium bibliograficzne, ktre obejmuje dziesitki milionw pojedynczych
kartek. Na kadej takiej kartce (formatu 12,5 x 7,5 cm) podaje si dokadny tytu ksiki, rwnie jej oznaczenie za pomoc klasyfikacji dziesitnej,
dziki czemu okrelony zostaje cile zakres temat i ksiki. Kartki te ukada si nastpnie w odpowiednich szafach, dokonujc potrjnej klasyfik acji:
onomastycznej, ideologicznej i chronologicznej. Repertorium onomastyczne
przeprowadza ukad kartek wedug autorw, wykazuje, jakie prace wyszy
spod pira danego autora. Repertorium rzeczowe, czyli ideologiczne odpowiada na pytanie, jakie prace publikowano w danym zakresie, przy czym cise oznaczenie cyfrowe systemu dziesitnego wyklucza wszelkie nieporozumienia, tak czste przy ukadach rzeczowych. Repertorium chronologiczne
wreszcie stara si odpowiada na pytanie, jakie prace drukowano wdanym
okresie, w nakadzie tej czy innej firmy, w takim a takim wydawnictwie zbiorowym lub periodycznym. Oprcz tych prac, cile bibliograficznych, Instytut podejmuje take i inne prace organizacyjne. Repertorium ikonograficzne
kataloguje ilustracje, powoli tworzc w ten sposb encyklopedi wiata w obrazach zamiast poszukiwania widokw, portretw, itp. w rnych wydawnictwach ilustrowanych, bd one wszystkie zebrane iskatalogowane w Instytucie. Jakie to bdzie ogromne uatwienie pracy, kiedy szukajc obrazw
lub fotografii przedstawiajcych Sobieskiego, Wezuwiusza, kolegiat wWilicy, dwupaszczyznowce najnowszych systemw, mona bdzie je znale
bez trudu w repertorium. Oprcz tego repertorium, niezwykle poytecznego
mamy inne: dokumentacji, a wic takie np. repertorium stowarzysze i instytucji, repertorium prawa (kada kartka podaje tytu prawa, nazw kraju, dat
promulgacji, rdo i gdzie mona znale odnony tekst z ewentualnym
tumaczeniem), repertorium wynalazkw, obejmujce wynalazki ju opatentowane oraz postulaty na przyszo, itp. Ze wszystkich tych zbiorw mona korzysta bezpatnie na miejscu lub te za drobn opat (5 centw za odpis kartki) wydaje si wycigi i odpisy, sporzdza si duplikaty repertoriw

65

w poszczeglnych zakresach, przesya si osobom abonowane nowoci, itd.


Instytut brukselski, tak samo jak klasyfikacja dziesitna ma swoich zagorzaych wrogw. Wielu bibliografw i bibliotekarzy patrzy na niego z niechci lub co najmniej z obojtnoci. Zarzuca mu si, nie bez susznoci
zreszt, e ukad dziesitny wprowadza schematyzm do bibliografii, e podziay nauki nie dadz si uj cile w ten sposb, e wreszcie zadanie, jakie wzi na siebie Instytut przerasta jego siy. Nie jestemy powoani do
oceniania niedogodnoci tego systemu; by moe, e niejedno bdzie mona jeszcze zmieni i poprawi, ale w kadym razie stwierdzi naley, e system dziesitny zapewnia nam tak znaczne korzyci i w istocie swej jest tak
prosty, e trudno myle o moliwoci istnienia lepszego, zwaszcza, e bezwzgldnie dobry aden by nie moe. Co za dotyczy pracy ponad siy, jakiej
dokonuje Instytut brukselski, to rzecz znw inna. Chodzi tutaj moe jedynie
o niewystarczajce poparcie ze strony szerszego ogu, chocia prace Instytutu
ciesz si duym zainteresowaniem. S to zreszt zagadnienia praktyczne,
ktre nas tu merytorycznie zajmowa nie mog. Dla naszych celw wystarczy
stwierdzenie, e niezalenie od oceny dziaalnoci Instytutu droga, jak
postpuje wspczesna postpowa myl organizacyjna, jest drog przyszoci.

66

Rozdzia 5

ORGANIZACJA
BIBLIOTECZNA

Biblioteka dawna i nowa; rnice ilociowe i organizacyjne Katalogi biblioteczne, ich rozwj Organizacja midzybiblioteczna Wsplny katalog bibliotek

Zasadniczej zmianie ulega biblioteka. Dla innych potrzeb, innej metody, innego tempa pracy potrzeba innej biblioteki. Irzeczywicie biblioteka
wspczesna, ruchliwa, ywa, wniczym nie przypomina dawnej. Jak gdyby
wszechogarniajcy prd rozwoju epoki kapitalistycznej ogarn take i bibliotek
zamiast dawnych, zamknitych i trudno dostpnych zbiorw, strzeonych
przez gronych kustoszy (przecie M. Wiszniewski twierdzi stanowczo, e
kady bibliotekarz musi by ordynarny) mamy do czynienia z bibliotekami
szeroko otwartymi, zapraszajcymi jak najszersze warstwy, udostpniajcymi
jak najintensywniej swoje skarby, podobnie, jak dawny, powany i peen godnoci kupiec, askawie sprzedajcy to iowo, ustpuje miejsca ruchliwemu,
przedsibiorczemu handlowcowi czasw obecnych, starajcemu si o moliwie szerok klientel i czynicemu zado wszelkim wymogom nieznanej
dawniej kupieckiej kulanterii. Jak tu, tak i tam zaspokajanie istniejcych
ju potrzeb zostaje zastpione przez stwarzanie potrzeb nowych, przez organizacj konsumpcji materialnej bd intelektualnej. Dawniej, zarwno kupiec jak i bibliotekarz, czu si funkcjonariuszem publicznym, porednikiem
wzaspokajaniu potrzeb spoecznych, obecnie kupiec jest przede wszystkim
przedsibiorc, a i bibliotekarz jest jakby funkcjonariuszem wielkiego przedsibiorstwa polityczno-spoecznego. Trafnie uj t zasadnicz rnic midzy dawn i now bibliotek Melvil Dewey, twrca wczeniej omawianego
systemu dziesitnego: Dawna biblioteka nic nie robia; spaa, bya rezerwuarem, cystern, ktra wszystko pochaniaa, anic nie zwracaa. By to cekhauz w czasie pokoju, a bibliotekarz wartownikiem przy nim: sta na warcie
67

przed wizieniem, jego rzecz byo troszczy si, aby nie uciekli nieszczni winiowie, jego pieczy powierzeni. Nowa biblioteka jest czynna, agresywna, jest si wychowawcz w organizmie spoecznym, jest ywym rdem dobrych wpyww, jest armi w polu zbroni gotow do strzau. Dawna biblioteka bya z ducha swego instytucj redniowieczn, bya tylko po
to, aby posiada i liczy, nie po to, by przynosi poytek. Porwna j mona ze skpcem, ktry gromadzi zoto, nie po to, by je wydawa, ale po to,
aby si nim cieszy.
Przypatrzmy si teraz tej rnicy na przykadzie. Niestety, mao mamy
materiau do poznawania ruchu bibliotecznego w przeszych wiekach, przede
wszystkim dlatego, e ruch ten by bardzo niewielki. Zawsze jednak jaki
przykad mona poda, np. ruch w bibliotece w Rostoku w drugiej poowie
XVII wieku, ktry nam przedstawiaj do wyranie rejestry ksiek poyczonych do domu. Biblioteka ta nie bya co prawda bardzo wielka, ale nie bya
wcale maa, liczya przypuszczalnie okoo 2000 ksiek, z widoczn oczywicie przewag teologii i filozofii, co przedstawiao na tamte czasy redni
zasb biblioteczny. Rwnie i skad uniwersytetu nie by tak bardzo szczupy w okresie, o ktrym mowa (1650-1690) wykadao przecitnie 17 profesorw zwyczajnych, wielu docentw prywatnych, immatrykulacji rocznych byo okoo 130, wszystkich za osb, wchodzcych w skad uniwersytetu, co najmniej 300. Ot w cigu czterdziestu lat wypoyczono zaledwie
707 dzie, na rok wic przypada przecitnie 17-18. Osb, korzystajcych z
prawa wypoyczania byo 138, z tego 40 profesorw, 35 docentw prywatnych, 6 ksiy nie nalecych do wydziau teologicznego, dalej kantor scholae, consiliarius, notarius publicus, ksi meklemburski, affinis typographi, kilka osb bliej nieokrelonych, na koniec 43 studentw, a wic co rok
jeden student! Liczba ksiek wypoyczonych przez tych ostatnich wyniosa
przez czterdzieci lat 128 dzie, a wic trzy na osob. Profesorowie zdyli
wypoyczy 390 ksiek, a wic okoo 10 na osob. Najwiksz liczb wypoycze wykazali znani uczeni profesorowie B. Varenius1 i L. Bodock, mianowicie, trzydzieci pi dzie, w cigu trzydziestoletniego wzgldnie jedenastoletniego pobytu w Rostoku. Trzydziestu jeden profesorw zupenie nie
wypoyczao ksiek z biblioteki, a byli toprzewanie ludzie sawni w swoim czasie, majcy moe pewien wstrt do rozumnego mylenia, ale w kadym razie posugujcy si pirem ponad rzeczywist potrzeb. Pisali oni zdaje si wicej ni czytali, poyczon ksik latami trzymali wdomu, w Rostoku zdarzay si przypadki dwudziestoletniego przetrzymywania ksiek.
W Krakowie profesorowie trzymali wypoyczone ksiki najczciej a do
mierci. Bd co bd, nawet, jeeli uwzgldnimy, e korzystano z bibliote1
Bernhardus Varenius, Bernhard Varen (1622-1650), niemiecki geograf, lekarz, jeden z
twrcw nowoytnej geografii.

68

ki na miejscu (od 1660 r. bya otwarta raz w tygodniu od 14.00 do 17.00, od


1683 r. dwa razy od 14.00 do 16.00) stwierdzi naley, e zainteresowanie
ksik byo znikomo mae. Istniay oczywicie biblioteki inne, klasztorne,
prywatne wreszcie, ale prywatne biblioteki w tamtych czasach nie byy bynajmniej zasobne, oczym nas informuj choby zachowane spisy ksigozbiorw wielu uczonych krakowskich.
Zanikaj ju te biblioteki starego typu. Nowym ludziom potrzeba innego
warsztatu pracy, bardziej niejako uspoecznionego. Dawne biblioteki suyy
poszczeglnym ludziom ibyy przewanie zakadane i utrzymywane wysikiem poszczeglnych osb nowe s wznoszone przez zbiorowy trud spoeczestwa i caemu spoeczestwu su.
Dzieje bibliotek gdy przegldamy na przykad prac Franciszka Radziszewskiego Wiadomo historyczno-statystyczna o znakomitych bibliotekach
i archiwach publicznych i prywatnych (Krakw 1875), albo te W. Wittyga
Ex Librisy (1903, 1907) wskazuj nam t ogromn zmian, jaka nastpia
w stosunku czowieka do ksiki, czy raczej spoeczestwa do ksiki. Wiadomoci te o bibliotekach to przede wszystkim zbir nekrologw. Ogromna liczba bibliotek ze mierci waciciela zgina, rozproszya si, zostaa
sprzedana w obce rce, wiele z nich skonfiskowano, wiele spono, porzuconych w zapadych lamusach i oficynach, o wielu nawet lad zagin, tak,
e jedynym wiadectwem ich istnienia jest nierzadko tylko ekslibris, wiadczcy o wysokiej kulturze umysowej waciciela. Biblioteki te, to w wikszoci biblioteki prywatne, pokaniejsz liczb poszczyci si mog tylko biblioteki klasztorne, ktre po konfiskacie prawie bez wyjtku zostay wcielone do wikszych zbiorw lub te przepady bez ladu. Bibliotek publicznych
wieckich byo bardzo niewiele, ksika bya dawniej rzecz mniej uyteczn, mniej potrzebn, bya tym nie prnujcym prnowaniem, ktrym nie
mogy zajmowa si instytucje i urzdy publiczne. Natomiast w paacach i
dworach, czasami i domach mieszczaskich ch mecenasostwa, yka zbieraczy, czy te wysza kultura umysowa wacicieli gromadzia czsto zbiory wielkiej wartoci, zwizane bardzo cile z wacicielem, z jego upodobaniami izainteresowaniami, sowem, jedynie dla niego majce warto.I tym
sposobem w zapadych wsiach ziem polskich nierzadko powstaway wielkie,
cenne biblioteki i zbiory naukowe, o najciekawszym doborze ksiek, czasami wycznie zoone z publikacji francuskich, czasami tylko zjednego
zakresu, specjalnych gustw waciciela. Z jego mierci ksigozbir traci
racj bytu; o ile jeszcze razem z nim czyo si archiwum rodzinne, a wyszy poziom intelektualny by take udziaem nastpcw, zbiory trway jeszcze przez pewien czas, w innym przypadku ksiki szy w rozsypk, dopki
kto na strychu, w lamusach, w skadach handlarzy ydowskich nie odnalaz
69

ich na nowo.
Coraz bardziej jednak wybija si czynnik nowy, dotychczas nieznany
coraz to wiksza centralizacja ksiek w wielkich bibliotekach publicznych,
rozporzdzajcych znacznymi rodkami pieninymi, mogcymi miao dystansowa najbardziej zamiowanych zbieraczy. Coraz czciej te zdarza si,
e kto przekazuje swoje zbiory bibliotekom publicznym, nie chcc, by po
jego mierci nagromadzone dug prac skarby poszy w poniewierk. Coraz
wicej dawnych ksiek gromadzi si w bibliotekach publicznych. Biblioteki magnackie, biblioteki rodzinne ulegaj wci dalej postpujcej parcelacji.
W ten sposb jednak, jakkolwiek smutny jest transport biblioteki gdzie
z zapadej wsi do miasta, podobnie jak smutne jest przesiedlenie si rodziny
wiejskiej z dawnej siedziby do miasta, nie mona zaprzeczy, e tak jedno
jak i drugie jest spoecznie korzystne. Tak samo jak morituri na wsi zmart
wychwstaj w miecie, znajdujc szerokie to dla swych zdolnoci indywidualnych, tak te i ksika zyskuje bardzo duo, trafiajc na pki ksinicy publicznej. Staje si dostpna, jest czytana, i to nie tylko przez jednego
czowieka, waciciela, ktry mg j czyta albo te i nie czyta ale przez
kadego, kto bdzie jej potrzebowa, a jake rnorodne, jak intensywne s
potrzeby czowieka yjcego w centrum kulturalnym. Nie tylko wocianie,
ale i ksiki bywaj glebae adscriptae2.
Jednoczenie z wolniejsz lub szybsz dyslokacj dawnych bibliotek rodzinnych, z wymieraniem tej dawnej arystokracji bibliotecznej, powstaje
nowa. I to nie tylko ta, ktra suy jako miejski zbiornik dawnych bibliotek,
tuajcych si po wiecie. Czasami w tej samej miejscowoci, w tej samej wsi
powstaje biblioteka, ale ona wnosi ju w ycie cakiem inne, nieznane dotychczas wartoci. Powstaje nowe pokolenie bibliotek. Obok dawnych, skazanych na wymarcie lub wegetacj bibliotek dworskich czy paacowych powstaj biblioteki nowe, skromne, ale ywotne, o zarysowanym jeszcze niewyranie, ale ju ogromnym znaczeniu. Morituri i resurecturi. Jednak ogromnie istotny jest ten zwizek czowieka zksik, skoro tak uderzajco podobne s ich losy czowieka o piknym nazwisku i ksiki w piknej okadce,
ktrych miejsce zajmuje wytrway pracownik w szarym ubraniu, poyteczna ksika-pracownica w szarej okadce w czytelni ludowej.
Dla ciekawego porwnania zestawi mona dawne i nowe biblioteki, w
jednym z miast prowincjonalnych. Taki np. Putusk mia niegdy cztery biblioteki: Bernardynw, ktra w 1830 r. zawieraa 2430 tomw, zamieniona
nastpnie na szkoln, bibliotek jezuick po kasacie zakonu oddano Benedyktynom, bibliotek przy kolegiacie, wreszcie bibliotek szkoy powiato

Glebae adscriptae przypisane ziemi.

70

wej, zawierajc wicej ni 4000 tomw, ktra spalia si w 1875 r. Obecnie istniej w Putusku biblioteki zupenie innego rodzaju, posiadajce duo
mniejsze ni dawniej rodki finansowe, ale s te biblioteki bez porwnania
ruchliwsze. Istnieje wic wypoyczalnia prywatna przy miejscowej ksigarni,
liczca okoo 2000 tomw, take trzy inne biblioteki dostpne dla publicznoci, ktrych zbiory sigaj prawie tysica zbiorw. Jedna z nich jest prywatna, dwie pozostae zaoone zostay przez Zwizek Katolicki i Towarzystwo
Kultury Polskiej. Podobna zmiana nastpia w kadym prawie zmiast, posiadajcych niegdy biblioteki klasztorne bd inne dzi istniej tam biblioteki publiczne, przewanie niewielkie rozmiarami, ale majce due znaczenie
kulturalne. Typowa jednak dla stosunkw wspczesnych jest miejscowo,
w ktrej nigdy biblioteki nie byo i dopiero w ostatnich czasach powstaa i to
nie jednorazowym sumptem mecenasa, ale dugotrwaymi, zbiorowymi wysikami caej ludnoci. Jednoczenie z rozwojem czytelnictwa w caym kraju, skupiaj si icentralizuj biblioteki powicone studiom cile naukowym,
ktre rwnie w cigu ostatnich kilkudziesiciu lat przeszy znaczn drog rozwoju.
Rnice zasadnicze midzy bibliotekami in illo tempore3 a wspczesnymi mona uj w dwch gwnych punktach: rnic ilociowych i organizacyjnych.
A wic przede wszystkim, bibliotek jest obecnie o wiele wicej ni dawniej z kadym dniem prawie wzrasta liczba bibliotek publicznych, dostpnych szerszej publicznoci. WStanach Zjednoczonych, ktre stoj na czele
pod wzgldem organizacji bibliotecznej, w XVII w. zaoono jedn bibliotek, w XVIII dwanacie, w pierwszej poowie XIX w. szedziesit caa
olbrzymia reszta przypada na drugie pwiecze. Z pocztkiem XX w. liczono
w Stanach 5383 biblioteki publiczne z zasobem powyej 1000 tomw, 9261
poniej tego stanu. W Europie stan ten przedstawia si nieco rwnomierniej
w zwizku z du liczb dawnych bibliotek, jak te i maego na og w porwnaniu z Ameryk ruchu na tym polu. Ajednak, jeeli chodzi o popularyzacj wiedzy, o biblioteki publiczne w cisym tego sowa znaczeniu, to
s one i w Europie zdobycz ostatnich dziesitkw lat. Ksiki znajduj si
wszdzie: biblioteka uprzedza niejako yczenie czytelnika izjawia si przed
nim tam, gdzie moe mie czas i ochot do lektury, a wic w Ameryce powstaj biblioteki w parkach publicznych, w wagonach kolejowych, w hotelach.
Po drugie, zasoby bibliotek rosn coraz bardziej.
Wzrasta rwnie liczba czytelnikw. Podczas gdy dawniej, jak to widzielimy w Bibliotece Uniwersyteckiej w Rostoku, zaledwie kilkanacie osb

In illo tempore w tamtych czasach.

71

korzystao z zasobnych jak na owe czasy zbiorw, to dzi frekwencj dzienn przecitnej biblioteki uniwersyteckiej obliczy mona na kilkaset osb.
W kadym razie i tak czytelnicy dzisiejsi, to prawie wycznie profesorowie
lub studenci, tworzcy znikomy procent oglnej liczby ludnoci miasta. W
porwnaniu z bibliotekami europejskimi wskaniki amerykaskie przedstawiaj si duo korzystniej:
Biblioteki amerykaskie (1908 r.)

Cyfry, wiadczce o wzrocie zasobu bibliotecznego czy te ruchu czytelnikw, daj niejako wiadectwo o zewntrznej stronie caoci, o wynikach. Aby jednak te wyniki uzyska, musiano w odpowiedni sposb zorganizowa bibliotek, pooy silny nacisk na zasadzie, e biblioteka suy potrzebom czytelnika, e powinna oddziaywa na czytelnictwo i nie utrudnia
pracy naukowej, ale moliwie j wspiera, tworzy potrzeb ksiki przez
atwo jej zaspokojenia. atwiej zatem otrzyma ksik obecnie ni dawniej. Przede wszystkim, wspczesna biblioteka publiczna nie stawia ogranicze, nie ogranicza si do cile okrelonej grupy spoecznej, nie wymaga
dla wstpu specjalnych warunkw, pozwole, kaucji itp., ktre zazwyczaj
odstraszaj czytelnikw, ale otwiera swoje podwoje dla wszystkich. Venite
ad me omnes4 mona byoby napisa na wejciu do amerykaskich (topograficznie lub ideowo) bibliotek, a cave canem5 w przewaajcej czci bibliotek starego ldu.
Ot pierwsza zasada dostpno dla kadego; druga dostpno w
kadym czasie. Biblioteki europejskie, choby najwiksze, s pod tym wzgl

Venite ad me omnes przyjdcie do mnie wszyscy.


Cave canem strze si psa (napis ostrzegawczy na drzwiach, przy wejciu).

72

dem mao postpowe. Bibliothque Nationale w Paryu otwarta jest zaledwie


do zmierzchu, a wic w zimie tylko do trzeciej po poudniu. Rzadkoci s
biblioteki otwarte duej ni 6-7 godzin dziennie, a przecie dzie jest dugi. Wiele osb korzystaoby chtnie z biblioteki, ale rozporzdzaj wolnym
czasem tylko w porze obiadowej iwieczornej, gdy biblioteki s przewanie zamknite. A ile to jest bibliotek, ktre s otwarte zaledwie 3-4 godziny dziennie, ile takich, ktre zaledwie raz, dwa razy na tydzie s dostpne
dla publicznoci. Biblioteki amerykaskie otwarte s dosownie przez cay
dzie, tj. bez przerw, od rana do wieczora. Biblioteka Uniwersytecka w Nowym Jorku (Columbia University) jest otwarta od 8.30 do 23.00, tj. 14,5 godziny. Wprzyszoci zapewne mie bdziemy biblioteki otwarte przez dzie
i noc, a przynajmniej do pnej nocy.
Liczy naley si z tym, e przecitnie czytelnik ma niewiele czasu, w
ktrym moe korzysta z biblioteki. Jeeli jednak ta biblioteka kae mu czeka dugi czas na ksik, naraajc go w ten sposb na strat i tej niewielkiej
iloci czasu, jakim rozporzdza, to oczywicie nie ma z niej duo poytku.
Niektre biblioteki uniwersyteckie, midzy innymi Biblioteka Jagielloska
w Krakowie, maj zwyczaj nie podawania ksiek tego samego dnia, ale wymagaj zamwienia w dzie poprzedni, co oczywicie utrudnia znacznie korzystanie z biblioteki. Winnych bibliotekach czas ten si skraca mona zamawia ksiki rano, by otrzyma je po poudniu. W najwikszych bibliotekach wiata, tj. w British Museum i w Bibliothque Nationale wParyu
ksik mona otrzyma w cigu 20-40 minut, co odczuwa si jako prawdziwe dobrodziejstwo po korzystaniu zbibliotek niemieckich i niestety take
naszych. Biblioteki amerykaskie take i u siebie stosuj zasad, e czas to
pienidz i gospodaruj nim bardzo oszczdnie. Kartki z zamwieniami ksiek przesya si pneumatycznie do magazynu, skd po paru minutach wraca
przysana mechanicznie ksika.
Wzrastajcy coraz bardziej zasb biblioteczny, z drugiej za strony daleko idca specjalizacja zainteresowa naukowych wymaga utrzymania caego ksigozbioru w dokadnej ewidencji, celem moliwie szybkiego i dokadnego zrealizowania potrzeb czytelnikw. Zadanie to speniaj katalogi,
ktre wcigu lat podlegaj bardzo znaczcej ewolucji. Katalog nie jest ostatecznie niczym innym, jak ksik, wymieniajc ksiki znajdujce si w
danej bibliotece, a zatem w myl naszego okrelenia zastpujc w sposb doskonay pami ludzk. Wiemy dobrze, e w maym zbiorze prywatnym katalog jest rzecz zbyteczn, gdy waciciel dobrze zna jego zawarto. Podobnie jest w niewielkich bibliotekach ludowych i innych, gdzie katalog suy tylko do celw kontroli, jako inwentarz zasobu. S ludzie, ktrzy wskutek dugiej pracy wbibliotekach maj tak pami ksiek i ich sy73

gnatur, e zastpuj w wielu przypadkach katalog, ale przypadki te na og


rzadkie staj si zupenie niemoliwe w wikszych bibliotekach. Historia
przekazaa nam biografi jednego z takich pamiciowych bibliotekarzy,
mianowicie Magliabecchiego6, bibliotekarza Medyceuszw, ktry na pytanie, gdzie znajduje si dana ksika, odpowiada najdokadniej, wjakiej bibliotece, w jakiej sali, w ktrej szafie. Jednak ju Magliabecchi by dla swoich czasw kim niezwykym, dziwakiem, ktry rozwin jednostronnie swe
zasoby pamiciowe kosztem wyrzeczenia si szerokich dziedzin ycia, std
te i nazwa jego, mao bez wtpienia pochwalna il celebre Magliabecchi7.
Dzisiaj caa ogromna, pracowita dziaalno Magliabecchiego wydaje si
nam bezcelowa, wrezultacie za bya bezowocna.
Katalog zatem utrzymuje bibliotek w ewidencji i udostpnia j na zewntrz, o ile oczywicie nie jest inwentarzem, sucym jedynie kontroli. Katalog ten powinien odpowiada na dwa zasadnicze typy pyta, z jakimi zwraca si pracownik do bibliotekarza:
1. Czy dana ksika znajduje si w bibliotece?
2. Jakie ksiki na dany temat biblioteka posiada?
Na pierwsze pytanie odpowiada kada biblioteka, o ile jest ni rzeczywicie, nie za bezuytecznym zbiorem ksiek. Katalog ksiek w alfabetycznym spisie autorw uoony jest warunkiem sine qua non istnienia biblioteki. Jako wany postulat wysuwa si obecnie powszechnie dostp publicznoci do katalogw. System wyszukiwania danych ksiek wkatalogu przez
urzdnikw biblioteki lub wonych absorbuje znacznie personel biblioteczny, tudzie jest z koniecznoci bardziej schematyczny i mniej dokadny. Nawiasem mona wspomnie o dostpie publicznoci do magazynu w celu
przegldania ksiek na miejscu. System ten, horrendum wstosunkach europejskich, gdzie zazwyczaj tylko profesorom wolno przebywa w magazynach bibliotek uniwersyteckich, jest praktykowany z penym powodzeniem
w bibliotekach amerykaskich, nie przynoszc wcale powaniejszych strat
wzasobie ksikowym. Odpowied na drugie pytanie jakie ksiki wdanym zakresie posiada biblioteka jest zdecydowanie trudniejsza. Wiele bibliotek nie zadaje sobie zupenie trudu wtym zakresie, pozostawiajc czy6
Antonio Magliabecchi (1633-1714) polihistor, bibliofil, bibliotekarz arcyksicia Kumy
III Medyceusza, ktremu podarowa swj 30-tysiczny ksigozbir. Biblioteka Magliabecchiego poczona w 1859 r. z ksic Palatin utworzya florenck Biblioteca Nazionale Centrale. Magliabecchi wyda drukiem kilka redniowiecznych dzie aciskich oraz sporzdzi katalog rkopisw arabskich, perskich i hebrajskich Biblioteki Laurenziana. Zachowao si wiele anegdot o fantastycznej pamici Magliabecchiego, jak rwnie o nieprawdopodobnym nieporzdku, w jakim y wrd olbrzymich stosw zebranych przez siebie ksiek.

7
Il celebre Magliabecchi znakomity Magliabecchi.

74

telnikom wtpliw przyjemno zabawy w lep babk.


Zazwyczaj mamy tu do uytku tzw. katalog rzeczowy. Cay zasb biblioteczny porzdkuje si w kilku lub kilkunastu dziaach gwnych i kilkudziesiciu poddziaach. Katalog taki, oddajcy znaczne usugi w maych bibliotekach, jest zupenie prawie nieuyteczny w wikszych, gdy wzrastajce bogactwo ksikowe uzupenia kady z dziaw tak znaczco, e przedstawia
on ju dla siebie mixtum compositum8. Wprowadzenie za dalszych dziaw
w miar rozrostu katalogu jest bardzo trudne, gdy wymaga ono fachowych
si i znacznej iloci czasu. Przegldanie za wielkiej liczby tytuw z dziau
np. ekonomii czy literatury polskiej jest zbyt uciliwe dla tego, kto w danej
chwili zajmuje si przemysem wkienniczym w Krlestwie lub fraszkami Kochanowskiego. Nawet jeeli dopracowano dokadnie poddziay, to zawsze katalog taki ma bardzo wiele brakw. Przede wszystkim, ukada si go
prawie zawsze na podstawie teoretycznej, dc do jakiej racjonalnej klasyfikacji nauk, ktra jak wiadomo, jest nieosigalna. Zamiast wic dostosowa system do konkretnych, praktycznych potrzeb bibliotekarstwa, tworzy
si skomplikowany ukad, w ktrym na og nie jest atwo si zorientowa.
Zupena dowolno ukadu i idca za tym konieczno zapoznawania si dokadnie z kadym katalogiem utrudnia korzystanie zniego w duym stopniu.
Niewtpliwie wyej pod wzgldem sprawnoci postawi naley katalog,
uporzdkowany wedug alfabetycznego porzdku tematw (subject index,
mots types, Schlagwrter). Jeeli wic pracujemy nad twrczoci Kochanowskiego, szukamy w katalogu pod liter K i znajdujemy tam zebrane kartki
katalogowe, dotyczce naszego tematu. Jeeli szukamy prac statystycznych,
dotyczcych np. Warszawy czy Piotrkowa, patrzymy pod odnone nazwy.
Gdy szukamy prac z zakresu statystyki ludnociowej, patrzymy pod sowem
statystyka lub ludno, zalenie od metody uoenia katalogu. Katalog
taki ma niewtpliwie swoje bardzo wielkie znaczenie pozwala on w bardzo krtkim czasie uzyska wiksz nawet liczb tytuw i sygnatur bibliotecznych, przez co w wielu przypadkach ograniczy moe mudne poszukiwania bibliograficzne ikatalogowe do wymarzonego minimum wie o tym
kady, kto mia okazj korzystania z takiego katalogu. Niemniej jednak podobny subject index nie moe by uznany za wystarczajcy. Jest on przede
wszystkim za schematyczny, zestawia ksiki wedug sw tytuu, nie zwracajc uwagi na tre, poniewa za, jak wiadomo, tytu jest spraw mniej lub
bardziej przypadkow, szuka naley pod wyrazami wszystkich moliwych
tytuw, co oczywicie rwnie jest zabaw wlep babk, do ktrej ma
si zazwyczaj mao ochoty. Kardynaln wad tego katalogu jest wanie jego
zasadnicza cecha: alfabetyczny porzdek tematw, ktry znw w szybkich

Mixtum compositum mieszanka zoona.

75

poszukiwaniach oddaje bardzo due usugi nigdy zatem rzeczy bliskich nie
mona znale razem. Nastpnie, trudno sprawia stosunek speciei et generis9 ten sam tytu mona wczy pod oglniejszy mot-type, ale tych moe
by znw wiele. Musimy zatem wiedzie, e chcc dowiedzie si czego
o anatomii konia, trzeba szuka pod koniem, pod zwierztami domowymi, pod ssakami, pod krgowcami, wreszcie pod zoologi w ogle.
Wreszcie, katalog podobny wymaga dobrej znajomoci jzyka, w ktry zosta sporzdzony oraz znajomoci synonimw, co oczywicie znacznie utrudnia korzystanie. Wszystkie te do liczne wady wskazuj, e podobn y katalog nie moe by zupenie wystarczajcy, niemniej jednak nie mona zaprzeczy wielkiego znaczenia tego katalogu, znakomicie uatwiajcego prac biblioteczn. Niewtpliwie, katalogiem niedalekiej przyszoci, niedocignionym co do sprawnoci i jasnoci, tudzie atwoci uycia bdzie katalog
uoony na podstawie wyej omawianego systemu dziesitnego.
W ten sposb kada ksika otrzyma oznaczenie cyfrowe, ktre wyznaczy jej dokadnie miejsce w systemie. Zwolni nas to od uciliwych i mudnych poszukiwa w bibliografiach, wkatalogach i magazynach bibliotecznych wiemy, e ksiki dotyczce pewnego problemu zebrane s razem,
pod t sam sygnatur i to bez wzgldu na to, czy znajduj si w bibliotece w
Kielcach, czy w British Museum, czy w Public Library wlegendarnym u nas
Honolulu, ktre jednak mogoby by w wielu przypadkach wzorem dla nas,
choby co do bibliotek. Jak dotychczas, poszukiwanie ksiek jest najwaniejsz inajwicej czasu pochaniajc czynnoci naukow. Wbibliotekach
polskich, doprowadzajcych system irytowania pracownikw do znakomitej
doskonaoci i niemniej skutecznie umiejcych zniechca ich do pracy, manipulacja ta przedstawia si nastpujco interesuje nas jaki problem, szukamy zatem ksiek, ktre mogyby by przydatne w danym zakresie; szukamy wic w encyklopedii, pytamy znajomych, wertujemy bibliografie, o ile
istniej i o ile o nich wiemy. Wynotowujemy wiele ksiek, co niewtpliwie
zabiera wiele czasu, anastpnie szukamy w katalogu o ile jest on dostpny
dla publicznoci i znajdujemy wiele ksiek, wzgldnie te, co czciej, nie
znajdujemy, przez co nasza praca jest uniemoliwiona lub te kuleje od pocztku z powodu braku materiau, jeli nie odoymy jej ad feliciora tempora10, tj. do wyjazdu za granic. Stwarza si zatem nastpujcy stan: nie znajdujemy w bibliotece ksiek, o ktrych wiemy, ale biblioteka posiada z danego zakresu wiele prac, o ktrych nie wiemy. Przy odpowiedniej organizacji bibliotecznej mona byoby nawet przy dzisiejszych zasobach bibliotek
polskich duo intensywniej je wykorzysta. Biblioteki nasze daj dzi odpowied na pytanie: czy dana ksika jest w magazynie, ale nie daj zupeStosunek speciei et generis stosunek rodzajw i gatunkw.
Ad feliciora tempora do szczliwszych czasw, na bardziej sprzyjajcy okres.

10

76

nie odpowiedzi na pytanie: jakie ksiki z danego zakresu biblioteka posiada? Pozycji bibliograficznych, dotyczcych np. socjalizmu jest nie mniej ni
kilkadziesit tysicy, najzasobniejsze polskie biblioteki posiadaj ich moe
kilkaset, moe wicej, ale kt ma czas wyszukiwa je w katalogu na podstawie grubych tomw bibliografii socjalizmu? Doda naley, e w kadej
bibliotece t sam prac trzeba rozpoczyna na nowo.
Ot naley sobie wyobrazi, e w przyszoci a ju i dzi gdzieniegdzie ca prac zredukujemy do wyszukiwania wtablicach systemu dziesitnego interesujcych nas cyfr i podania ich bibliotekarzowi, ktry dostarczy nam ksiki z tego zakresu, znajdujce si w bibliotece. Przy minimum
wysiku iw moliwie krtkim czasie otrzymamy to, co dzisiaj wymaga dugich i mudnych poszukiwa, a cay ogromny balast zbytecznej pracy odpadnie dziki umiejtnej organizacji.
Z kolei teraz przystpujemy do rozpatrzenia organizacji midzybibliotecznej. Co prawda, bardzo wiele ju zrobiono, aby udostpni ksiki potrzebujcym, jednak to wszystko nie moe nam wystarczy. Mimo liberalnych zasad polityki bibliotecznej, mimo postpowych rozwiza, jake czsto nie mona uczyni zado daniom naukowca, ktry potrzebuje ksiki, ktra nie znajduje si w danej bibliotece. Dawny bibliotekarz dziwi si
wtedy i mwi mniej wicej w tym sensie: tyle tu ksiek, a pana interesuje wanie ta, ktrej brak. Oczywicie, jeli tego rodzaju przeszkody staway na drodze, to naukowcowi nie pozostawao nic innego, jak zarzuci prac nad danym zagadnieniem, wzgldnie kupi czy wypoyczy, o ile mona odpowiednie ksiki, czy te wreszcie pojecha do miasta, posiadajcego bogatsze biblioteki, aby i tam wwielu przypadkach narazi si na niepowodzenie. Dzi, dziki wsppracy bibliotek, brakom tym w czci zaradzono, jeeli dana ksika nie znajduje si w bibliotece, mona j za porednictwem biblioteki sprowadzi z innego miasta, przez co caa sprawa upraszcza si znakomicie. W ten sposb biblioteki pozostaj wzgldem siebie w
staym stosunku, wzajemnie wypoyczajc sobie ksiki i rkopisy. Oczywicie, porozumienie to wychodzi obu bibliotekom na dobre. Zauway te
naley, e jest coraz mniej utrudnie i formalnoci, ktre dawniej zniechcay czytelnikw do korzystania zwymiany. W przewaajcej liczbie przypadkw mona to dzi czyni bezpatnie i w stosunkowo bardzo niedugim
czasie. Midzy innymi w stosunkach midzypastwowych zarzucono dawniej praktykowany zwyczaj przesyania ksiek za porednictwem ambasad
odnonych pastw, co trwao oczywicie bardzo dugo bezporednie kontakty bibliotek s tu znacznym uatwieniem.
Jak na razie, gwny nacisk kadzie si w tej akcji na wcignicie w stae stosunki wymienne moliwie duej liczby bibliotek, gdy niektre insty-

77

tucje do dzisiaj zachowuj si opornie. Jednoczenie jednak myli si o udoskonaleniu wsppracy. Jednym z powanych brakw jest jak dotychczas,
znaczna przypadkowo wymiany. Nie wiadomo, gdzie danej ksiki naley szuka, szuka jej si zatem tu i tam, a czsto znajduje si ona tam, gdzie
nikt nie podejrzewa jej istnienia. Traci si w ten sposb bardzo wiele czasu
na bezcelowe poszukiwania, z drugiej za strony przecia si nadmiernie
najwiksze biblioteki, gdzie wedug wszelkiego prawdopodobiestwa, najatwiej znale mona dan ksik. Aby zapobiec dorywczym poszukiwaniom jest jak ju wiemy rada, mianowicie dostp strony do katalogu.
Biblioteka wypoyczajca, jako strona, powinna mie do wykorzystania katalogi bibliotek, z ktrymi pozostaje w stosunku zamiennym.
Do tego celu czciowo d drukowane katalogi, przede wszystkim rkopisw, znajdujcych si w danych bibliotekach. Na ich podstawie mona
sobie uzmysowi, jaka jest zawarto poszczeglnych zbiorw. Oczywicie
z rkopisami jest sprawa zupenie odmienna, gdy s one w dosownym znaczeniu unikatami i o ich istnieniu wie si prawie wycznie z katalogw bibliotecznych. Jeeli jednak mamy do czynienia z ksikami, to rzecz staje si
trudniejsza. Biblioteki zasadniczo nie ogaszaj katalogw drukiem, z wyjtkiem bibliotek popularnych iamerykaskich public libraries oraz najwikszych ksigozbiorw wiata: British Museum i Bibliothque Nationale, ktrych katalogi maj ju charakter wielkich bibliografii. Katalogi te, z chwil
ukazania si drukiem s ju niekompletne, poniewa zbir biblioteczny cigle ronie, a druk tomw dodatkowych zmusza do ponownego i czstszego
jeszcze szukania. Ponadto, katalogi te zazwyczaj s tak duej objtoci, e
trudno znale miejsce na ich przechowanie, jak np. kilkusettomowy British
Museum Catalogue of printed books, kilkudziesiciotomowy Catalogue des
Imprims Bibliothque Nationale, doprowadzony zaledwie do litery F, itd.
itd. Poza tym s one na og tak kosztowne, e mao ktra biblioteka moe
pozwoli sobie na taki wydatek. Sowem, zorientowanie si w tym bezmiarze materiau, ktry z natury rzeczy nigdy nie moe by nawet w przyblieniu peny, wymagaoby ogromnej pracy i oddawao bardzo nieznaczne usugi. Inn zatem drog naley postpowa w tym zakresie.
Drog t, jedynie skuteczn, jest oglny katalog bibliotek danego kraju. Po
raz pierwszy spotykamy si z podobnym katalogiem we Woszech i w Szwecji przed trzydziestu laty. Nabytki wikszych bibliotek publicznych kataloguje si wedug jednolitego schematu i nastpnie drukuje w specjalnych publikacjach; zadrukowane kartki mog suy do celw katalogowych kadej
z tych instytucji, a jednoczenie dla potrzeb katalogu oglnego. W ostatnich
latach XIX w. biblioteki pruskie pod kierunkiem ministerstwa owiaty iGeneralnej Dyrekcji Biblioteki Krlewskiej w Berlinie przystpiy do sporzdza78

nia katalogu oglnego na cel ten przyznano 300 000 marek. Zasoby ksikowe Biblioteki Krlewskiej i kadej biblioteki uniwersyteckiej ma si katalogowa dwukrotnie iotrzymane w ten sposb kartki katalogowe porzdkowa
wcentrali alfabetycznie i systematycznie. W ten sposb uzyska si dokadny przegld bogactwa bibliotecznego w caym kraju i wprowadzi si jednoczenie pewn systematyczno wnabywaniu nowych ksiek. Katalog taki
przyczyniby si w duym stopniu do oywienia ruchu midzybibliotecznego,
a co za tym idzie, biblioteki funkcjonowayby przy penym wykorzystaniu
swojej sprawnoci. Nawiasem mona zaznaczy, e takie ogromne katalogi,
obejmujce zasoby bibliotek pruskich, niemieckich, francuskich, angielskich,
czy polskich s jedyn pewn podstaw bibliografii narodowych, gdy moemy przyj za pewnik, e w bibliotekach tych rzeczywicie znajduj si z
bardzo nielicznymi chyba wyjtkami wszystkie druki, ogoszone wdanym
jzyku.
Z uznaniem podkreli naley, e w czasie trwania I wojny wiatowej,
Warszawa, ktra wykazaa tyle talentu organizacyjnego i odwagi obywatelskiej, nie zapomniaa rwnie ioorganizacji pracy umysowej. Dyrekcje bibliotek warszawskich razem z Sekcj Pomocy dla Inteligencji przy Komitecie Obywatelskim przystpiy do sporzdzania wsplnego katalogu praca to mudna i kosztowna, obliczona na wiele lat, podjta wrd tak niekorzystnych warunkw jest spraw ogromnej doniosoci, o trwaym, nieprzemijajcym znaczeniu. wietna inicjatywa Warszawy powinna oddziaywa
na inne centra i organizacje pracy umysowej stoecznego miasta rozszerzy
na cay kraj.

79

80

Rozdzia 6

CZOWIEK

Uczony dawnego i nowego typu Naukowcy przestaj tworzy kast Stosunek


nauki do ycia Typ przyszoci

Warunki organizacji pracy oddziauj w zasadniczy sposb na ksztatowanie si typw ludzkich. Niewtpliwie na skutek zmienionych warunkw
zmieni si take czowiek, przede wszystkim czowiek pracujcy naukowo,
naukowiec. Zmian t odczuwamy bardzo dobrze, klasyfikujc ludzi zajmujcych si nauk na wspczesnych i na uczonych starej daty. Obok wic
dawnego typu naukowcw, powstaje nowy, odmienny.
Naukowcem starego typu nazywamy czonka kasty uczonych, wyodrbniajcej si z reszty spoeczestwa, oderwanej od ycia codziennego. Znajdujc si poza yciem biecym, nie odczuwajc zagadnie chwili i w nastpstwie nie majc poczucia realnoci, nie umiejc odrnia problemw
istotnych od fikcyjnych, yj czonkowie kasty wasnym yciem, ubogim
inierzeczywistym, zajmuj si problemami ksikowymi, nie umiejc siga gbiej; monopolizujc przy tym prawo zajmowania si prac umysow, uwaaj si za elit spoeczn par excellence i wyrniaj si w ten sposb nie tylko umysowo, ale take i spoecznie. Satyra Moliera zwracaa si
ostro, wykazujc jej szkodliwo i zarozumiao od tego czasu nie ustaway chyba nigdy satyry skierowane przeciwko uczonym, przeciwko yjcym bibliotekom i chodzcym muzeom. Przypominaj si nam typy z komedii i z pism humorystycznych, roztargnionego profesora, zatopionego
w swoich rozwaaniach, nie dbajcego o cay wiat, cho troszczcego si
nadzwyczajnie o swoj saw, zaniedbanego w ubiorze, obrudnych rkach,
czasami z wyranymi cechami umylnoci w zaniedbaniu. Dochodzio do
81

tego, e w Niemczech w kocu XVIII w. uczonych specjalistw uwaano za


ludzi pdzikich, nie umiejcych znale si w towarzystwie, niemoliwych
wobec kobiet. Podobnie bardzo niska musiaa by ich moralno naukowa i
osobista, skoro dugi czas popularne byo przysowie, e uczonych i kokoty mona mie za pienidze. Byli to ludzie, dla ktrych ksika stanowia
wiat cakiem odrbny, nie pozostajcy w adnym zwizku zyciem yli
oni tym yciem ksikowym, spoyli niezliczon liczb ksiek i wypracowali tak sam liczb prac o problemach fikcyjnych, mao znaczcych, bdnie sformuowanych, ludzie, die sich todtgelesen haben1, jak mwi Schopenhauer, adoda by mona, die sich auch todtgeschrieben haben2. Przybywao ksiek z dnia na dzie, coraz bardziej nierealnych, coraz bardziej oderwanych od wiata.
Przypomina mi si ustp z listw Gabryelli (Narcyzy michowskiej),
jednej z tych dziwnych osb, obdarzonych znakomitym talentem oceniania
ludzi, a jednoczenie znacznym zmysem konkretnoci, ktry jest podstaw
wszelkiej prawdziwej pracy, ustp odnoszcy si wanie do uczonych inauki niezmiernie trafny i suszny: Zprzeraeniem patrzyam pisze Gabryella na te stosy foliaw z ludzkich mzgw powyciskane, na ten olbrzymi
odskok pimiennoci od ycia. Nieraz te zdarzyo mi si spotka kilka takich zaczytanych, zarozumiaych gw ioburzyam si na ich zbytkowanie
umysowe, jak na bogaczw przepychy... Gdy wspomn, jakie czcze i bezskuteczne, jak odrywaj od dnia dzisiejszego, jak do powszedniej pracy siy
wyniszczaj, to a mi strach przejmuje i prawie chciaabym siebie spyta:
czy grzechem nie jest autorstwo? Mnie si przynajmniej zdaje, e ju dosy
prawdziwie piknych napisano ksiek, teraz czas je w czyn zamieni i czynem i tak daleko, tak daleko, a si ycie z ksik zrwna, wiat zmyl
dzisiejsz (Listy, t. I).
Ot, jak sdz, w czasach obecnych ycie wyrwnuje si zksik, a
wiat z myl, w przyszoci za zapewne zginie ten rozdwik, ktry istnia
tak dugo. Ginie kasta uczonych izapewne w niedugim czasie zaczytane i
zarozumiae gowy nie bd uwaane za uczonych, lecz po prostu za maniakw, za ludzi szkodliwych. Rozkad kasty dokonuje si na naszych oczach.
Jest on bezwzgldn koniecznoci, gdy znikaj podstawy organizacyjne,
na ktrych ona wzrosa.
Nauka przestaa by tajemnic cisego koa wybranych, przestaa by
konspiracj, do ktrej wtajemniczano adeptw iktr starano si moliwie
ograniczy do niewielkiej liczby osb. Ksiki, biblioteki, szkoy, wykady

Ludzie, die sich todtgelesen haben ludzie, ktrzy zaczytali si na mier.


Die sich todtgeschrieben haben [ludzie], ktrzy zapisali si na mier.

82

publiczne otwieraj nauk na ocie; kady moe si ni zaj, kady moe


bada lub te wyniki cudzych bada kontrolowa. Nauka nie tylko jednak
przestaa by monopolem garstki ludzi, ale rozszerzya si znacznie, zatara
swoje pierwotne granice. Obecnie, gdy wkadym zakresie pracuje si moliwie racjonalnie, zaczto stosowa wyniki nauk cisych do techniki, zatara
si rnica midzy nauk a yciem, gdy nauka stana w subie ycia, biorc
je zarazem za przedmiot swoich bada. Susznie mwi si, e nauka stworzya dzisiejsz technik, e zmienia zasadniczo ycie ludzkie, a zatem nie
moe by czym oderwanym od ycia, czym nieistotnym, lecz przeciwnie,
staa si czci ycia. Naukowcem jest taki spord nas, ktry umiejtnie
stosuje pewne wiadomoci, bez wzgldu na to, w jakim zakresie i w jakim
celu a kt tego nie robi?
Nauka stracia zapewne na majestacie, ale zyskaa niezmiernie na rozcigoci, na ywotnoci, na prawdzie. Zdumnie sterczcych paacw zstpia niej, ale paace te budowane byy w obokach, gdzie jak artobliwie powiada Syrokomla trzeba wzi futerko na drog, bo tam w obokach nieg
pada. Nie znamy ju obecnie bezgranicznego oddania si nauce, zalenoci takiej, jak wyobraali sobie uczeni przeszych wiekw, lecz przeciwnie,
wiadomie kierujemy obecnie nauk i uywamy jej do swoich celw. Doktryna pragmatyzmu filozoficznego, ktra twierdzi, e prawdziwe jest tylko
to, co znajduje zastosowanie w yciu praktycznym, jest jedynie teoretycznym odblaskiem stanu faktycznego. Moemy miao stwierdzi, e czowiek
pracujcy umysowo w czasach obecnych jest duo aktywniejszy od uczonego dawnych czasw, bardziej konkretnie mylcy, bardziej niezaleny i przede
wszystkim duo intensywniej pracuje, a wic jest typem ludzkim owiele doskonalszym.
Przeciwko takiemu zdaniu mona wysun zarzuty, zdaje si nawet, e
zdanie przeciwne znajduje wicej zwolennikw. Mwi si mianowicie, e
czowiek wspczesny pracuje mechanicznie, e zwizany cis zalenoci
od innych zkoniecznoci jest bardziej ograniczony w zakresie i metodzie,
bardziej niewolniczy, przywizany do pewnych wzorw, podczas, gdy dawny czowiek mia wicej wolnoci, a zatem mg duo wszechstronniej rozwija swoj indywidualno. Mwi si bardzo czsto o wymarciu wielkich
ludzi, o pigmejach kultury wspczesnej, o ludziach na miar krawca, o
tym, e ycie obecne zabija wszelk indywidualno, e nie sprzyja rozwojowi wielkich charakterw i potnych dusz. Skargi na monotoni ycia wspczesnego, retrospekcja do malowniczej, indywidualnej jakoby przeszoci,
nale do charakterystycznych cech umysowoci wspczesnej, ale w tym
wszystkim wicej jest poezji ni ycia, wicej Rousseauwskiego Emila ipoezji romantycznej ni trzewej obserwacji faktw, a przede wszystkim bar83

dzo duo niezaradnoci yciowej. Przy tej okazji przypomina si dyskusja na


temat proletariatu wspczesnego broni si czasami tezy, e niewolnicy dawnego Rzymu byli bardziej niezaleni i bardziej indywidualni od wspczesnych robotnikw fabrycznych, a ju w kadym razie ustrj cechowy uwaa
si za jakie wymarzone eldorado, za zoty wiek, po ktrym dzi nastpia
twarda epoka elaza. I znw stwierdzi trzeba, e wicej tu sielanki ni socjologii. Podzia pracy, ktrego wymaga technika produkcji przemysowej
iodpowiadajca mu specjalizacja, nie jest bynajmniej zjawiskiem, oddziaywujcym na ludzi jedynie i wycznie ujemnie, lecz przeciwnie, przy swoich zych stronach ma take niezaprzeczenie dodatnie. Robotnik pracuje krcej, pobiera wysze wynagrodzenie, coraz wicej ma moliwoci korzystania ze zdobyczy kulturalnych ludzkoci, a w nastpstwie staje si coraz bardziej inteligentnym. Coraz lepiej rozumie swoj prac, atwiej moe dostosowa si do innych warunkw, zmieni zawd, czym uniezalenia si zatem coraz bardziej od warsztatu pracy, staje si przedsibiorczy i myli sam
za siebie, a wic zaczyna by samodzielny spoecznie, staje si powoli obywatelem w penym tego sowa znaczeniu. Take wprzysowiowej ciemnocie
tumw proletariackich, wicej jest ponurej poezji, ni prawdy. miao mona stwierdzi, e robotnik przemysowy czasw obecnych, stoi duo wyej
jako typ ludzki ni jego poprzednicy, w jakiejkolwiek bd epoce rozwoju.
Podobnie specjalizacja nauki, jako zjawisko wsprzdne ze wzrostem
zakresu bada naukowych i odpowiedni organizacj ycia umysowego nie
powoduje bynajmniej bezwzgldnej specjalizacji uczonych i schematyzmu
pracy. Typ bezwzgldnego specjalisty, ograniczonego, bezdusznego urzdnika naukowego, ktrego zajmowa jedynie i wycznie pewien cile ograniczony zakres nauki, bdcy jednoczenie granic jego zainteresowania intelektualnego, typ zdaje si czsty wNiemczech a do lat ostatnich, a take i gdzie indziej spotykany, przeywa si szybko. Ludzie, ktrzy weszli w
ksigi na to, by gni, jak mwi pie Filaretw, ustpuj miejsca ywym,
trzewym, a przede wszystkim mylcym pracownikom. Uczony nie zajmuje si ksik, ale problemem, lekarz nie leczy choroby, ale chorego.
Bdne jest mniemanie, e podzia pracy w nauce prowadzi do bezwzgldnej specjalizacji. Tam gdzie zachodzi odpowiednia organizacja ycia umysowego, tam nie wida szkodliwych jej skutkw. Porwnajmy np. ycie umysowe we Francji i wNiemczech, ktre ksztatuje si tak odmiennie. Konstatujemy natychmiast, e abstrahujc od wynikw nauki, ktrych oczywicie
nie mona zestawia w caoci naukowcy francuscy przedstawiaj typ bardziej wspczesny, ywszy, ruchliwszy, powiedzielibymy inteligentniejszy i
bardziej indywidualny, niemieccy natomiast s bardziej schematyczni, mniej
samodzielni, bardziej ograniczeni w zakresie. Naukowiec niemiecki ogranicza
84

si do wskiego zakresu, w ktrym czuje si panem, poza tym nie zajmuje si


niczym innym; spotyka si czsto ludzi, ktrzy cae ycie powicili jednemu
problemowi. Naukowcy francuscy nie znaj granic zainteresowania, opracowuj problemy, ktre ich zajmuj, choby najrnorodniejsze, przy czym
zdarza si czasami, e zawodzi ich erudycja, cho do rzadkoci nale przypadki, by zawioda ich metoda badania. Kto, kto zajmuje si histori, moe
zabiera gos zarwno wsprawach literackich, jak ifilozoficznych i spoecznych. Przysowiowo powtarza si, e kady dobry dziennikarz powinien by
profesorem Sorbony, i odwrotnie kady profesor jest dziennikarzem: nauki nie chowa si tu w kojcu, ale rozpows zechnia si j moliwie najdalej
inajszerzej. I wcale nie za pomoc specjalnych materiaw, zwanych u nas
wydawnictwami popularnymi, ale poprzez stworzenie moliwoci dostpu
do nauki dla kadego, umiejcego myle niewtpliwy wpyw na to maj
warunki spoeczne. Pary skupia u siebie ca elit myli francuskiej iutrzymujc sta czno wysikw naukowych, nie dopuszcza do specjalizacji
typw, znajc jedynie specjalizacj problemw, co pocigao za sob daleko idc indywidualizacj jednostek, tworzc tak wybitny znak szczeglny
stolicy Francji.
W Niemczech stosunki byy odmienne. Szeroka decentralizacja umysowa, wytwarzajca warunki korzystne dla uczonych, mniej korzystne dla nauki (dwory ksice, uniwersytety, instytucje naukowe popierane przez po
szczeglne prowincje imiasta), nie dopuszczajca bliszych, bezporednich
stosunkw naukowcw midzy sob, spowodowaa pewn rutyn, schematyczno, zbytni drobiazgowo przy jednoczesnym braku pogldu na cao nauki i ywszego odczucia jej potrzeb. Stosunki te ulegaj obecnie zmianie na lepsze. W naszych stosunkach spotykamy oba typy, przy czym w Warszawie przewaa do ostatnich lat typ ywszy, w Krakowie i Lwowie typ
bardziej specjalny, moe nieco kastowy czasami. Rnica ta uwarunkowana bya zarwno wikszymi wpywami kultury francuskiej w Warszawie,
niemieckiej na uniwersytetach galicyjskich, jak te sposobem zarobkowania, ktry w Galicji pozwala na pewn powolno, w Warszawie za zmusza do intensywnej, szybkiej, czasami zbyt szybkiej pracy. W kadym razie
zaznaczy naley, e coraz intensywniejsza wsppraca polskich naukowcw prowadzi w ostatnim czasie do znacznego wyrwnania typ specjalisty o ograniczonym zakresie pracy zdaje si gin. Coraz rzadziej wystpuj ludzie, ktrzy jak profesor Wrzeniowski znalazszy si przypadkowo w teatrze na jakiej ze sztuk Szekspira w interpretacji Modrzejewskiej
pyta si, czego to dotyczy. Wspczesna organizacja nauki, utrzymujc daleko idcy podzia pracy, wprowadza jednak stay, intensywny kontakt poszczeglnych dziedzin bada, tak, e dawna specjalizacja konstytucjonalna
85

staje si obecnie jedynie funkcjonalna. Organizacja ta umoliwia jednoczenie prac w rnych dziedzinach nauki, bowiem redukuje do minimum potrzeb rutyny, tak niegdy niezbdnej, std te coraz czciej mona spotka
si ze zjawiskiem, e naukowcy pracuj w bardzo szerokich zakresach nauki i to z jak najlepszym powodzeniem.
Mona byoby powiedzie, e dawny polihistoryzm wraca w nowej szacie, e pojawia si nam jak jakie historyczne ricorso3, ktre jest jak gdyby
rytmem postpu wiata. Jest to prawda i nieprawda jednoczenie. Typ polihistora, ktry opiera si na moliwej rozlegoci wiedzy pamiciowej, naley
do bezpowrotnej przeszoci; rozwj historyczny nauki a do czasw obecnych wskazuje na jego zupen dysolucj4, ale powstaje typ nowy, rny zasadniczo od tamtego, bo nie oparty napamici, lecz na organizacji pracy umysowej.
ycie pynie i my pyniemy razem z nim, tworzc je nieustannie; kto za
zdoa ogarn to ycie myl, uj je wpewn cao i stworzy w ten sposb
odpowiedni platform do czynnego wystpienia i dziaania, tego nazywamy czowiekiem nauki, wzgldnie czowiekiem czynu, gdy pojcia te przestay by rozczne, ale s sobie wsprzdne. Sprbujmy nakreli ogln
charakterystyk tego rodzcego si typu przyszoci.
Przede wszystkim, czowiek to niezaleny, a wic, nie znajcy dogmatw,
przystpujcy do kadej rzeczy bez przesdw, moliwie trzewo. Nie cofa
si przed konsekwencjami, myli twardo, usilnie, bezwzgldnie. Nie gubi si
na manowcach, dy wytrwale do cile okrelonego celu.
Nastpnie, to czowiek posiadajcy zmys organizacyjny. Pracujc, czerpie
z dowiadczenia poprzednich pracownikw, wyniki swoje wie cile z dotychczasowymi i swj dorobek wplata w cao nauki. Czowiek to sprysty,
przystosowuje si atwo do zmienionych warunkw pracy, szybko orientuje
si w nowym zakresie, korzystajc z organizacji pracy. Rutyna znia si do
minimum, wysokie napicie samodzielnego wysiku pozwala mu pracowa
w rnych zakresach. Czowiek to wreszcie pracujcy intensywnie, ale i odpoczywajcy intensywnie. Wzrasta tempo ycia i tempo pracy, coraz szerzej
sigajca organizacja pozwala na szybsz prac, usuwajc techniczne trudnoci pracy umysowej. Szybko pracy wzrasta wzadziwiajcy sposb, ginie spokj mdrca, o ktrym mwi ju indyjska maksyma mdrzy ludzie
pragn spokoju. Obojtno na sprawy doczesne cechowaa niegdy uczonych i odrniaa ich od ludzi czynu, dzisiaj rnica ta znika, ale znik te
i wyrozumiay spokj uczonych, a zarazem ich nieporadno, ich niedoRicorso odwoanie, apelacja.
Dysolucja chylenie si caoci organicznej (umysu, ciaa ludzkiego, ciaa zbiorowego)
ku upadkowi, wskutek zanikania spjni utrzymujcej cao, rozprzganie si.

86

no w stosunku do ycia. Wyrwnaa si rnica midzy czowiekiem czynu i teorii wten sposb, e teoria staa si bardziej praktyczna, praktyka za
opara si na podstawie teoretycznej intensywna praca staa si cech nowego czowieka.
Rzeczy to zreszt znane, mniej znana jest ta, e czowiek wspczesny
umie take odpoczywa w duo intensywniejszy sposb, ni czowiek dawny. Ze susznoci powiedzie mona, e odpoczynek po pracy, owo dolce
far niente5 danych czasw nie jest obecnie dolce, lecz jest absolutnie pozbawione cech wraeniowych. Widzc tumy beztroskich, spokojnych, indyferentnych osb w kpielach zagranicznych, wygrzewajcych si na socu,
mamy przed sob ludzi ciko pracujcych i spracowanych, dla ktrych odpoczynkiem moe by jedynie intensywny (czyli w duchu jzyka aciskiego waciwie de-tensywny) odpoczynek. Czowiek taki nie czyta gazet, nie
bierze do rk ksiki, nawet lekkiej powieci, potrafi patrze godzinami na
oddalajcy si na morzu agiel, na ruch w porcie, na promenadzie, stara si
jako zupenie unicestwi, przesta by. Nastroje takie spotykamy czsto w
poezji wspczesnej, gdzie wczucie si w szum wiatru, w plusk fali nie jest
tyle dowodem odczuwania natury, ile zmczenia intelektualnego.
Intensywna, rzetelna praca pozwoli nam zrozumie wiat nas otaczajcy,
spoeczestwo, a wreszcie nasz rol we wszechwiecie i w yciu spoecznym.
Z tego punktu widzenia niewtpliwie bdzie mona uoy stosunki spoeczne na innej, lepszej podstawie. Staniemy si lepsi, bardziej wartociowi jako
typ ludzki. Gdybymy nie mieli tej wiary, powiedzmy nawet, tej pewnoci,
nauka staaby si tylko szlachetniejszym typem marnotrawienia czasu, gdy
tymczasem jest ona niewtpliwie czym wicej zasadniczym czynnikiem
postpu.

Dolce far niente sodkie nicnierobienie.

87

rda

Jak powiedziano, materia faktograficzny zawarty w niniejszej pracy, nie


przedstawia caoci i nie jest bynajmniej wyczerpujcy, lecz przeciwnie, suy jedynie do ilustracji wywodw autora. Dlatego te obcianie tekstu cytatami wydawao si zbyteczne; pokrtce tylko wskaemy rda, z ktrych
czerpano.
Podstawowym rdem informacji z zakresu bibliotekoznawstwa i bibliografii s czasopisma. W pierwszej kolejnoci wymieni tu naley amerykaskie The Library Journal, niemiecki Zentralblatt fr Bibliothekswesen,
take Sammlung bibliothekswissenschaftlicher Arbeiten, wydawane w Lipsku.
Literatura polska, bardzo uboga w tym zakresie, posiada wyborny Przegld Biblioteczny w Warszawie, ktry niestety tylko przez krtki czas ukazywa si.
Z podrcznikw wymieni naley znane dobrze podstawowe ksiki Graesela1 i Mairea; w sprawie bibliotek powszechnych informuj prace Reyera i
Ladewiga2, w literaturze polskiej mamy dobr Metodyk pracy owiatowej3,
wydan przez uniwersytet ludowy. Materia statystyczny podaje Minerva.
Hand-(Jahr-)buch der gelehrten Welt, a dla warunkw niemieckich jeszcze
Jahrbuch der deutschen Bibliotheken.
Duo cennych danych znale mona w encyklopediach, brytyjskiej i polskiej (Wielkiej encyklopedii illustrowanej Orgelbranda), przede wszystkim
za we francuskiej Grande Encyclopdie, gdzie hasa dotyczce bibliotek,
bibliografii, ksiki s opracowane wybornie. Oddzielnie wspomnie naley o wydawnictwach monachijskiego Instytutu Die Brcke, zajmujcego
si organizacj pracy umysowej s to niewielkie broszurki, zawierajce
miae projekty organizacyjne. Zkilkunastu pism tego Instytutu korzystano
w niniejszej pracy.
Nie chcc przerywa wykadu cytatami, teraz podaj rda, skd zaczerpnito poszczeglne wiadomoci.
Rozdzia 1 s. 24: wiadomoci o formie mnemotechnicznej ksiek polskich podano na podstawie: Z. Glogera: Encyklopedia staropolska; Brckner: Literatura polska; zobcych zwybornego artykuu o mnemotechnice w
Grande encyclopdie, std rwnie szczegy o ks. Moigno (s. 20); s.25:

A. Graesel: Handbuch der Bibliothekslehre. Berlin 1902.


P. Ladewig: Politik der Bcherei. Wyd. 3. Leipzig 1934.
3
Waciwie: Ksika w pracy owiatowej. Warszawa [b. r.].
1

88

o indeksach informuje najlepiej Grande encyclopdie w artykule Table des


matires
Rozdzia 2 s. 43: sowa angielskie, zaczerpnite ze statutu Carnegie Institution; okrelenie celu brzmi: the scope of the corporation shall be to encourage in the brodest and most liberal manner investigation, reserchand discovery, and the application of knowledge to improvement of mankind. The
Carnegie Institution of Washington, scope and organisation, issued on the occasion of the tent Anniversary, December 14, 1911.
Rozdzia 3 s. 49: zestawienie bibliotek ruchliwych i mao ruchliwych
obliczono wedug danych Minervy za 1913 r.; s. 56 rozmiary przyszych
bibliotek na podstawie oblicze instytutu Die Brcke, zawartych w publikacji: K. W. Brhrer, Raumnot und Weltformat, Mnchen 1912; s. 57 dane
dotyczce bibliotek polskich zaczerpnite z Minervy za 1913/1914 r.
Rozdzia 4 s. 70: o wczeniejszych pracach z zakresu bibliografii powszechnej informuje K. Dziatzko, Die moderenen Bestrebungen einer Generalkatalogisierung. [W:] Sammlung bibliothekswissenschaftlicher Arbeiten.
Vg v. K. Dziatzko. 11 Heft. Leipzig 1898 s. 90-113.
Rozdzia 5 s. 77: ciekaw i trafn charakterystyk kupca wspczesnego i dawnego podaje W. Sombart, Der Bourgeois. Berlin 1913 praca ta
nasuwa moe wiele ciekawych paralel do interesujcych nas tutaj procesw rozwojowych; s. 79-81 o korzystaniu z bibliotek, zob. Kohfeldt, ber
Bibliotheksbenutzung im 17 Jh. Zentralblatt fr Bibliothekswesen. 1901 s.
54 i n.; s. 84 dane dotyczce korzystania zbibliotek amerykaskich obliczone s na podstawie danych Posnera (Biblioteki amerykaskie, Przegld
Biblioteczny 1911
s. 274-275), z tego interesujcego artykuu, bdcego wyborn informacj dla
czytelnikw polskich o tak ciekawych stosunkach bibliotecznych w Ameryce, zaczerpnito te szczegy oczasie otwarcia bibliotek.
Rozdzia 6 s. 93: okrelenie lebende Bibliothek, wandelndes Museum stosowano do Konrada Samuela Schurtzfleischa, profesora w Wittemberdze (zm.
1708). Bardzo ciekawe studium o uczonych dawnych lat przedstawia praca E. Reicke, Der Gelehrte in der deutschen Vergangenheit. Monographien
zur deutschen Kulturgeschichte. Bd. 7. Leipzig 1900, skd zaczerpnito par
szczegw.

89

90

You might also like