Professional Documents
Culture Documents
BRZASK
MIESICZNIK SPOECZNO - POLITYCZNY
Luty
2006 ROK
ISSN 1429-8279
NR
2/169
Wywiad z Robertem,
pracownikiem Zakadw Misnych
DUDA w Sosnowcu - Milowicach
M.. Przez jaki okres czasu pracujesz w Zakadach
Misnych DUDA?
R. W Zakadach Misnych DUDA pracuj niecae 2
lata.
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
R. Nie. Byy kiedy, ale zostay rozwizane i nie ma
moliwoci eby ponownie powstay. Poza tym nawet
gdyby si ludzie uparli to jest wikszo tak zastraszana, e to wyglda tak: 50% ludzi jest za zwizkami i
wszystko by zrobio eby jako to poprawi, 25%
ludzi nie chce si w to w ogle miesza no i 25% ludzi
to s ludzie, ktrzy maj na utrzymaniu rodziny i zaley im nawet na zarobieniu takich groszy, pomimo tego
w jakich warunkach pracuj i jak s wykorzystywani.
Po prostu za bardzo si boj, e strac prace.
M.. Aha czyli podobnie jest ze strajkiem?
R. Dokadnie. Strajk nigdy si nie uda dlatego, e nie
ma midzy pracownikami wsplnoty, poza tym dobrze
zastraszaj i ludzie si boj.
M.. Czy dziao si co na zakadzie po tej aferze w
Konstarze, co tak bya nagoniona w mediach?
R. Pewnie. Bardzo si duo dziao. Midzy innymi
troch zastj si zrobi, poniewa ludzie stracili troszeczk wierzytelno do misa. Jeeli chodzi o sam
afer to zakad DUDA ma z ni wiele wsplnego,
poniewa u nas si dziao praktycznie to samo co w
Konstarze. Byo bardzo duo zwrotw, miso w caoci, miso w kawakach. To co nie zostao sprzedane
po dniu czy dwch, powinno i do wtrnego przerobu czy utylizacji. Ale jak ju lekarzy nie byo to miso
ze zwrotw byo przyjmowane i mieszane ze wieym
eby straty byy jak najmniejsze. Po aferze z Konstarem zakazano wnoszenia na zakad wszelkiego rodzaju telefonw komrkowych i rnego rodzaju walkmanw i odtwarzaczy mp3 aby nikt nie mg w aden
sposb tego udokumentowa co si tam dzieje, eby
nie wyszo to na jaw. Zawsze mili ekip swoich ludzi
zaufanych, ktrzy przyjmowali te zwroty, i mieszali ze
wieym misem. Tak to wszystko wyglda.
M.. Dzikuje Ci za rozmow.
R. Prosz.
Rozmow przeprowadzi Marcin urawiecki.
M.. Teraz czy mgby powiedzie dlaczego pracownicy Zakadw Misnych Duda nazywaj zakad takim
drugim Auschwitz?
R. Poniewa duo si to nie rni od obozu. Na innych
wydziaach jeszcze jest w miar, poniewa pracuj po 8
godzin dziennie, jako pracy jest w miar. Nasz wydzia jest najgorszy. Nasz wydzia ma akurat takich
kierownikw bez skrupuw, ktrzy w ogle nie licz
si z ludmi. Midzy innymi system pracy na wydziale
rozbioru jest minimum 12 godzinny, czasami jest tak,
e si pracuje po 14 i 15 godzin dziennie. Jeeli kto
wczeniej zejdzie ze stanowiska pracy jest od razu karany brakiem premii albo grobami zwolnienia. W kadym bd razie umowy kady ma podpisane na 8 godzin dziennie, robimy duej. Godziny w ogle na paskach gin, jest liczone tak jakby tylko za 8 godzin.
Odnoszenie si kierownictwa do pracownikw jest gorzej ni naganne typu: zap.....aj, jak ci si k..wa nie
podoba to si zwolnij! i tym podobne i to nie ma w
ogle znaczenia czy to jest kobieta, mczyzna, mody,
starszy. Zero poszanowania pracownika.
Teraz ostatnio zrobili co takiego, e nie idzie z zakadu
wyj przed dwunastoma godzinami, poniewa nie
przejdzie si przez bram. Jeeli kto si chce wczeniej
zwolni to musi dosta specjaln przepustk. Dopiero
na podstawie tej przepustki i potwierdzeniu ochroniarza
przy zwolnieniu, jeeli potwierdzi kierownik, e taka to
osoba i taka dostaa zwolnienie, mona opuci zakad.
Inaczej nie ma moliwoci. Mimo tego jeszcze s zamykane szatnie, jest wszystko otwierane dopiero p
godziny przed zakoczeniem pracy, czyli przed 12 godzinami. A tak jak wspominam system pracy nie polega
czasami na 12 godzinach tylko nieraz miso pniej
dowioz i trzeba po 13, 14 godzin zosta. I to nie ma
mowy, e kto nie zostanie, bo od razu jest groenie
rnymi sankcjami.
M.. A jeeli chodzi o pace to jak to wyglda za taki
system, w ktrym pracujecie po 12, 13 godzin?
R. Z pacami to do tej pory nie jest wszystko wyjanione, bo na pasku jest co innego a w rzeczywistoci
jest co innego. Nie jest to wszystko sprawiedliwie rozliczane i nikt si jeszcze do koca nie poapa jak oni to
rozliczaj. Na pasku jest rzetelnie po 8 godzin a w rzeczywistoci jak ju mwiem godziny gin a co za
tym idzie pienidze, ktre miay by za nie wypacone
rwnie. Na samym pocztku odkd ja pracuje to jeszcze byy wypaty w granicach 1200, 1100 zotych za
miesic, w tej chwili tak to wszystko upado i chocia
zbyt jest dwa razy wikszy e najnisze pace s w granicach 650 zotych, 700 do 800 zotych no i ju nie
mwi fachowcy to wiadomo wicej. Ale przecitna
paca to jest 800, 900 zotych taki system caodziennej
pracy. Najmieszniejsze jest to e pracuje si cay tydzie za wyjtkiem sobt, soboty s wolne ale kady
musi przepracowa przymusowo 3 niedziele w miesicu.
M.. Czy zakad posiada wasne zwizki zawodowe?
ERA BEZROBOCIA
(cz I)
W cigu ostatnich dwch lat bezrobocie w Polsce
spado, jak si oficjalnie podaje, o okoo 3- 4 punkty
procentowe, to jest o jakie 300 tys. Wedug ostatnich
informacji Ministerstwa Pracy bez zajcia jest 2 770
tys. zdolnych do pracy. Nie chc polemizowa z powyszymi danymi, cho wiadomo, e statystyki tworzone s czsto na okrelone zamwienie polityczne,
lecz przyjmuj je jako rzetelnie odzwierciedlajce
pewien trend. Nie zwykem do doszukiwania si spiskowej teorii dziejw i jeli uznaj za prawdziwe np.
wszystkie statystyki z okresu intensywnego budownictwa socjalistycznego, to konsekwentnie powinienem
wymaga od siebie uznania take danych o malejcym
w Polsce bezrobociu. Zawierzajc wic liczbom, a nie
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
ma logicznego powodu aby tego nie robi, bezrobocie
spada.
Takie zjawisko stawia komunistw przed kopotliwym
z punktu widzenia ideologicznego faktem. Czyby miao to oznacza przezwycienie trudnoci przez gospodark kapitalistyczn i tryumf wolnego rynku? Czyby
mia to by zwiastun przeamania sprzecznoci i wkraczania na ciek zrwnowaonego rozwoju? Ot
wcale nie. Sam fakt zmniejszenia bezrobocia o drobnych par procent o niczym jeszcze nie wiadczy, a
wrcz przeczy moe powyszej tezie, czego uzasadnienie dam w dalszej czci.
Pomimo, i niektrzy politycy staraj si t drobn
korekt bezrobocia przedstawi w opromieniowujcym
blasku sukcesu, w czym celuje szczeglnie przewodniczcy SLD Wojciech Olejniczak, ktry chwali si gdzie
moe, e to za rzdw jego partii powstrzymano wzrost
bezrobocia, to rzeczywisto jednak przedstawia si
nadal bardzo dramatycznie. Inaczej bowiem nie mona
nazwa pooenia w jakim znalaza si Polska jeli
chodzi o zatrudnienie, zwaszcza na tle pozostaych
pastw UE. Przedstawiajc natomiast kwesti spadku
bezrobocia w sposb, w jaki to robi szef SLD, zapomina si o fakcie, e jest to sprawa wielowtkowa i nie
mona zaatwi jej jedn huraoptymistyczn tez. Aby
zrobi to uczciwie naley rozway jej wszystkie najwaniejsze wtki, co mam nadziej uda mi si dokona.
Na pocztek chciabym si zaj kwesti, ktra mi osobicie wydaje si bardzo ciekawa. Ot w dyskursie na
temat bezrobocia uderza przede wszystkim to, i wydaje si, e w Polsce waciwie wszyscy przyzwyczaili si
do jego wysokiego poziomu. Bezrobocie, zadaje si,
jest jak chleb powszedni, jak powietrze, ktrym si
oddycha i nie sposb w ogle wyobrazi sobie funkcjonowania bez niego. Do innego wniosku nie mona
doj, jeli tylko dokadniej przyjrzy si zagadnieniu i
prowadzonym debatom. Wysokie bezrobocie zaakceptowali waciwie wszyscy; pracodawcy ci ze zrozumiaych wzgldw, ktrych nie potrzeba omawia,
pracownicy, ktrym konkurencja na rynku pracy nie
pozwala na chwil oddechu i krpuje wszelkie ruchy w
obronie ich praw, bezrobotni, ktrzy w cudowny sposb
nie umieraj z godu i wi koniec z kocem w szarej
strefie i na manowcach ycia publicznego i co najniebezpieczniejsze, politycy.
Przyzwyczajenie si do tak wysokiego bezrobocia jest
zjawiskiem swoistym na skal Europy. W innych krajach prawie dwudziestoprocentowe bezrobocie jest nie
do pomylenia, wywoaoby niepokoje spoeczne, przy
ktrych aden rzd by si nie utrzyma. Wystarczy zauway, e cho bezrobocie w pozostaych krajach UE
jest przecitnie dwukrotnie nisze ni w Polsce, to jednak rzdy cigle poddawane s ostrej krytyce i presji w
kierunku jego zmniejszania. W Polsce tymczasem bezrobocie stao si zwyczajnym tem gospodarki, bez
wzgldu na to czy czwarta, czy pita cz ludnoci jest
bez pracy i nie powoduje adnych gwatownych reakcji.
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
czy 300 tysicy to aden sukces, w sytuacji gdy bez
pracy cigle jest blisko 3 miliony. To przysowiowa
kropla w morzu potrzeb. To tym bardziej aden dowd
na sprawno gospodarki, bo sytuacja, czy tak, czy tak
jest dramatyczna. Tu trzeba dziaa zdecydowanych i
radykalnych. Trzeba tworzy nie tysice, a miliony
miejsc pracy. Niestety nikt takich dziaa nie podejmie,
bo jak ju powiedziaem do bezrobocia mona si przyzwyczai, za politycy mog y obok niego w dobrej
komitywie, zwaszcza gdy do spki praca i polityka
docza si prywatny kapita.
Sukces w zwalczaniu bezrobocia nabiera zupenie
innego oblicza, gdy przyjrzymy si wszystkim jego
czynnikom. Ot z pewnoci gwnym sprawc spadku bezrobocia nie byo zwikszenie iloci miejsc pracy
netto (rnica midzy nowopowstajcymi stanowiskami, a stanowiskami likwidowanymi). Mgbym nawet
pokusi si o stwierdzenie, e wicej etatw zlikwidowano ni stworzono, ale e bd posugiwa si gwnie
przykadami, a nie aktualnymi statystykami, nie bd
wysuwa tak mocnego twierdzenia. Wydaje si jednak,
e pomimo hucznie otwieranych tzw. stref ekonomicznych i sakralnego powicania nowych inwestycji, tworzone miejsca pracy ledwo bilansuj zwolnienia dokonywane gdzie indziej. Parafrazujc sowa Marksa mona powiedzie, e to co kapita jedn rk daje, drug z
nawizk zabiera. Podstawowe znaczenie ma tutaj fakt,
e inwestycje s przede wszystkim inwestycjami kapitaochonnymi, a nie pracochonnymi. Olbrzymie rodki
lokowane s w technologiach, komputeryzacji, a stosunkowo mae w prac ludzi. eby to potwierdzi nie
trzeba daleko szuka. Wystarczy spojrze na histori
inwestycji bezporednich w Polsce. W 2004 roku na
przykad signy one prawie 8 mld dolarw i utworzyy zaledwie 15 tys. miejsc pracy. Oznacza to, e utworzenie jednego etatu kosztowao bez maa 2 miliony
zotych. Tymczasem likwidacja nawet niewielkiego
zakadu, mleczarni, cukrowni, czy ograniczenie wydobycia w ktrej z kopal niewiele kosztuje, ale pociga
za sob zwolnienia idce w setki i tysice. Co wic z
tego, e inwestycje sigaj miliardw, jak zlikwidowana jedna fabryka obraca w niwecz wysiek wybudowania trzech, czy czterech nowych. Co z tego, e np. w
takiej rodzie lskiej powsta ma 5 nowych zakadw,
jak zatrudni one cznie okoo 300 osb, a w zamknitej cukrowni Maoszyn i zrestrukturyzowanych Zakadach Porcelany Elektrotechnicznej prac stracio 500
(pomijam ju kwesti atrakcyjnoci pracy, respektowania prawa pracy oraz wysokoci wynagrodzenia w rozrnieniu stary - nowy pracodawca). Jeli nawet tego
redzkiego przykadu nie mona wprost przenosi na
skal caego kraju, to jednak nie jest on zjawiskiem
odosobnionym, a raczej powszechnym. Duej siy woli
wymagaoby zatem przyjcie przypuszczenia, e w
Polsce nastpi znaczcy wzrost miejsc pracy netto.
Jeli nawet takowy nastpi, to by on niewielki. Niestety nie opublikowano jeszcze biecych danych na ten
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
lizm i komunizm nie maj szans w walce z kapitalizmem. Ale nie przeszkadzao mu to szybko pi si na
szczyty partyjnej kariery. Przyczyni si bardzo do
zniszczenia i upadku Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w styczniu 1990 r. by wsporganizatorem
Socjaldemokracji RP, stajc si jej sekretarzem generalnym, a pniej przewodniczcym.
Fakty te s przytaczane, eby uwiadomi, kto rozbija
PZPR od rodka, kto sw postaw i wiadomoci
oszukiwa masy robotnicze i kto nastpnie na pocztku
1990 r. doprowadzi do rozbicia i rozwizania PZPR i
powstania Socjaldemokracji. Byli to tacy ludzie jak
Aleksander Kwaniewski, pniejszy prezydent Polski
w latach 1995 2005, pniejszy premier rzdu polskiego Leszek Miller (2001-2004) i wielu innych..
Rzdy Leszka Millera to dalszy upadek gospodarczy
Polski, to pogbianie dramatycznej sytuacji socjalnej
polskich rodzin, szczeglnie robotniczych i chopskich.
Odzwierciedleniem tego jest potne bezrobocie, oficjalnie rejestrowane w skali 18-20%, przy czym faktycznie jest ono znacznie wysze, sigajc do 25%,
obejmuje ono tzw. ukryte bezrobocie, szczeglnie na
wsi. Leszek Miller czsto podkrela swe zasugi we
wprowadzeniu Polski do Unii Europejskiej, ma si
czym chwali i za to go te chwali wielka europejska
buruazja, ale ponosi on wspodpowiedzialno za to,
e Polska przoduje w Europie pod wzgldem stopy
bezrobocia. Socjaldemokracja w polityce zagranicznej
kontynuowaa polityk partii otwarcie buruazyjnych,
wywodzcych si z Solidarnoci a w szczeglnoci
AWS.
W 1999 r. Polska wesza do NATO, a 1.V.2004 r. zostaa przyjta do Unii Europejskiej. W konsekwencji
Polska staa si atwym upem neokolonialnej polityki
USA i zachodniej Europy, pod kierunkiem Niemiec.
Polska popara agresj USA przeciwko Irakowi, a
wczeniej take przeciwko Jugosawii, i wysaa tam
znaczcy kontyngent wojskowy w celu okupowania
Iraku. Od pocztku ponad 75% Polakw byo przeciwnych awanturnictwu polskiego "lewicowego" rzdu i
dao i nadal da natychmiastowego wycofania polskich oddziaw z Iraku. Rzd Leszka Millera, pniej
rzd Marka Belki i obecny rzd Kazimierza Marcinkiewicza prowadziy i prowadz w dalszym, cigu antynarodow polityk.
Wszystkie te fakty wiadcz o tym, e socjaldemokratyczny rzd Leszka Millera, ktry otrzyma w 2001 r.
ponad 40% poparcia wyborcw szybko zmarnowa sw
szans. Do tego przyczyniy si take liczne afery korupcyjne dziaaczy tej partii. L. Miller podkrela w
kampanii wyborczej swe robotnicze pochodzenie, ale
po zwycistwie szybko o tym zapomnia i blisze mu
byy spotkania i rauty z nowymi biznesmenami ni
odwiedziny u robotniczych zag w zakadach pracy. S
to wane przesanki upadku rzdu Leszka Millera i
klski wyborczej SLD w 2005 r.
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
my nasz krytyczn postaw wobec nieadu spoecznego, unikajc gosowania, skoczy si 16 lat temu.
Jeli kto tego nie zauway, to jest to niepokojcy
znak". (Cyt. za "Rzeczpospolit" z 26.IX.2005 r.).
Wyborcy jednak, take ci, ktrzy w wikszoci byli
wiernymi kocioa, zachowali si bardzo wstrzemiliwie wobec apelu arcybiskupa, ich zachowanie byo
polityczne i generalnie nie posuchali wezwa hierarchw, jednoczenie nisze duchowiestwo jest bardzo
podzielone, znajc autentyczne problemy, z jakimi borykaj si masy spoeczne. Wyborcy gwnie robotnicy
i chopi, bezrobotni, nie poszli do urn wyborczych,
wyraajc sw postaw rezerw i krytyk dotychczasowych polityk wielkich ugrupowa partyjnych wywodzcych si z "Solidarnoci" i partii socjaldemokratycznych. Gosiy one kiedy, e kapitalizm nie jest taki zy
i mona si w nim urzdzi. Dzi liderzy tych ugrupowa, jak np. L. Wasa, W. Frasyniuk i wielu innych
sami si urzdzili, s milionerami i miliarderami, a swe
rezydencje otaczaj potnymi ogrodzeniami. Syn "robotnika" Wasy zdoby mandat do Sejmu, startujc z
listy Platformy Obywatelskiej w Gdasku - najbardziej
liberalnej i reakcyjnej partii buruazyjnej, co kompromituje take rodzinnie dawnego lidera "Solidarnoci".
Ci co poszli do wyborw, a jest to wicej ni 1/3 polskiego narodu to aktywni zwolennicy kapitalistycznych
przemian, klientela gospodarcza i polityczna wielkiego
biznesu, liczne drobnomieszczastwo a take ci wierni
Kocioa katolickiego, ktrzy s ideowo-religijnie i
nacjonalistycznie zaangaowani po stronie Kocioa
katolickiego i wartoci chadeckich. Mocno tu wykorzystywano posta i nauki zmarego 2.IV.2005 r. papieaPolaka Jana Pawa II. Stron kampanii wyborczej stao
si take Radio katolickie "Maryja" i telewizja
"Trwam" Ojca Rydzyka z Toruniu, majce wielomilionow liczb suchaczy i widzw. Obliczono, e zdobycie jednego fotela w Sejmie kosztowao wielkie partie
150 000 z (ok. 50 000 USD).
Zdecydowanymi zwycizcami wyborw s 2 partie
buruazyjne: Prawo i Sprawiedliwo i Platforma
Obywatelska. Obie wyszy z "Solidarnoci" i s reprezentantami si, znaczenia i interesw wielkiego kapitau.
Prawo i sprawiedliwo jest parti Jarosawa i Lecha
Kaczyskich, partii narodowo-chadeckiej, ktra w polityce gospodarczej stoi na gruncie interesw wielkiego
kapitau po pewnych wahaniach take EU i silnej polskiej obecnoci w NATO, natomiast w sprawach socjalnych posuguje si chadeckim frazesem socjalnym,
obiecujcy, e ograniczy (a nawet zlikwiduje) bezrobocie, rozpocznie wielkie budownictwo mieszkaniowe i
otoczy opiek socjaln polskie rodziny, szczeglnie te
biedniejsze. S to obietnice bez pokrycia, na ktre jednak daa si nabra cz kocielno-katolickiego elektoratu. Na t parti odday te gosy sfrustrowane masy
wyborcw z innych partii, take lewicowych. Tej partii,
a pniej take Lechowi Kaczyskiemu jako kandyda-
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
tw z okresu Polski Ludowej. Przypomnijmy, e wraz z
Uni Pracy w 2001 r. partia ta zdobya 5,343 ty. gosw, a wic w cigu kadencji Leszka Millera i innych
utracia ponad 4 mln gosw. W sumie SLD dosta 55
mandatw w Sejmie i ani jednego mandatu w Senacie.
Partia Borowskiego nie przekroczya 5 % progu wyborczego, zdobya ona okoo 0,5 mln gosw i nie wesza do Parlamentu, Borowski te jako Kandydat na
Prezydenta RP otrzyma ma liczb gosw. Wyborcy
sprawiedliwie ocenili zdradzieck polityk SLD i jego
przywdcw jak L. Millera, M. Borowskiego a take A.
Kwaniewskiego. Ten ostatni natomiast zosta pochwalony przez kardynaa J. Glempa i sta si wiadkiem w
procesie beatyfikacyjnym Jana Pawa II. Co si tyczy
pozostaych partii, to utrzymaa sw pozycj Samoobrona, ktra zdobya 1,347 ty. gosw (w 2001 r. 1,327
ty.) i 56 mandatw w Sejmie oraz 4 mandaty w Senacie. Liga Polskich Rodzin (LPR) - ugrupowanie narodowo-katolickie, wczeniej take polityczny reprezentant polskiego rodzimego kapitau, odnotowaa spadek
poparcia. Zdobya ona 941 ty. gosw (w 2001 r. 1,025 ty.) i otrzymaa 34 mandaty w Sejmie i 5 mandatw w Senacie. Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL),
tradycyjna partia drobnego i redniego chopstwa z
trudem przekroczya 5% barier, zdobya ona 822 ty.
gosw (w 2001 r. 1,169 ty.) i otrzymaa 25 mandatw
w Sejmie i 3 w Senacie. Gwnym konkurentem politycznym PSL staa si Samoobrona na wsi i w maych
miastach, ktra przebia populistyczn frazeologi PSL.
Ponadto w Sejmie znalazo si 2 posw Mniejszoci
Niemieckiej z Grnego lska, a w Senacie jest take 5
senatorw tzw. "niezalenych", reprezentujcych inne
ugrupowania i siy buruazyjne. Jak wida polska scena
partyjna jest mao stabilna i obecnie jest zdominowana
przez partie wielkiego kapitau zagranicznego i rodzimego.
tego kandydaci KPP, startujcy w 10 okrgach wyborczych (na ogem 41), uzyskali 2200 gosw - w skali
caego kraju. Znajdujca si na 1. miejscu listy PPP
we Wrocawiu Ewa Gsowska, wysunita przez KPP,
otrzymaa 600 gosw, mody Przewodniczcy KPP
Marcin Adam, znajdujcy si na 2 miejscu listy, otrzyma 120 gosw. Kampani wyborcz KPP wykorzystaa dla promowania perspektywicznego programu
partii. W sytuacji braku pienidzy i kadr kampania ta
bya bardzo trudna i mao zauwaalna, praktycznie
dopiero na nielicznych spotkaniach przedwyborczych
wyborcy dowiedzieli si o istnieniu KPP. Nieliczne
plakaty i ulotki KPP szybko byy zaklejane lub zrywane przez konkurentw politycznych. Powstaje uzasadnione pytanie, czy w tych warunkach jest polityczny
sens uczestnictwa w takich wyborach. Kierownictwo
KPP ma powany problem do dyskusji i nowej decyzji
politycznej, gdy zbliaj si wybory samorzdowe.
W zwizku z tym warto zasygnalizowa, e inna polska partia marksistowska Polska Socjalistyczna Partia
Robotnicza nie wystpia samodzielnie do wyborw
parlamentarnych i zalecia swym czonkom oddanie
gosw na bliskich sobie politycznie kandydatw z
innych partii.
Innym pytaniem jest, dlaczego elektorat robotniczy i
szerzej proletariacki w miastach i na wsi nie popar
mocniej Komitetu Wyborczego PPP i KPP, lecz generalnie wstrzyma si od udziau w wyborach. Jego
wiadomo bya przez wiele lat ksztatowana przez
reakcyjn i faryzejsk "Solidarno" i Koci katolicki, a take przez zdrajcw -oportunistw i rewizjonistw z SLD. rodki masowego przekazu nieustannie
siej propagand, antykomunistyczn i zachwalaj
kapitalizm i Uni Europejsk. Wszystko to spowodowao gbokie cofnicie w wiadomoci klasowo
politycznej polskich robotnikw i chopw. Dzi starsi
z nich wstydz si swego zaangaowania po stronie
"Solidarnoci" i udziau w obalaniu socjalizmu i Polski Ludowej. Obecnie nie chc sucha Kocioa i
liderw "Solidarnoci" i nie id do lokali wyborczych
ale nie s w stanie zmieni swych pogldw na wyranie antykapitalistyczne i prosocjalistyczne. W
swych zachowaniach "bardziej kieruj si instynktem
klasowym ni wiadomoci klasow.
Natomiast mode pokolenie proletariackie szuka ratunku na wasn rk w krajach Unii Europejskiej,
wielu z nich podejmuje prac nielegalnie i na czarno,
ratujc si przed ndz i degradacj socjaln.
Wielu ulega lumpenproletaryzacji, niektre dziewczta trafiaj do domw publicznych. Wielka armia bezrobotnych szuka ratunku w szarej strefie, podejmuje
byle jak, sezonow prac, jest ju w znacznym stopniu zdemoralizowana i moe pj za kadym, kto da
lub obieca przysowiow zotwk. Przy tym ronie
rola modego i wyksztaconego oddziau proletariatu,
bardziej wiadomego i szukajcego poparcia w KPP.
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
Jednoczenie masy te instynktownie wyczuwaj, e
politycznie "klamka ju zapada", take za ich spraw i
pomoc, e Polska jest czonkiem potnej Unii Europejskiej, e jest NATO ze swym potencjaem militarnowojskowym i w przypadku wikszego oporu Polsk
moe spotka los Jugosawii, ktra w 1999 r. zostaa na
oczach caego wiata brutalnie zbombardowana i spacyfikowana przez amerykaski i natowski imperializm.
Ludzie w Polsce bacznie obserwuj t zmian sytuacji
w kierunku prokapitalistycznym i pronatowskim take
u naszego wschodniego ssiada na Ukrainie i objcie
rzdw przez prezydenta Juszczenk. Nie znajduj oni
take pocieszenia i nadziei w putinowskiej i oligarchicznej Rosji. Zdaj sobie spraw z rosncego znaczenia Niemiec ju nie tylko jako potgi gospodarczej,
take midzynarodowo- politycznej i wielkiej siy militarnej. Jednoczenie wielkie socjalistyczne Chiny, ktre
wpywowe media przedstawiaj jako ju kapitalistyczne
pastwo, s daleko i s tym masom obce cywilizacyjnie. Same Chiny z reszt nie podejmuj wyzwania do
objcia obecnie przywdztwa si prosocjalistycznych na
wiecie ze wzgldu na wasne saboci. Reasumujc
sytuacja polityczna w Polsce, szczeglnie dla klasy
robotniczej i polskiego wiata pracy, nie jest atwa, a
ekonomicznie i socjalnie bdzie si jeszcze bardziej
pogarsza.
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
Nad tym wszystkim unosi si zapaszek nieznonego
pouczania Ukraicw co maj robi, dlaczego maj to
robi itd.
No i co stao si po roku?
Nie pomogy czekoladowe chrywny (jednego z ministrw, potentata rynku sodyczy) ani dolary zagranicznych fundacji. Na nic zdaa si dyspozycyjno przechodzca w sualczo medialnych wykonawcw politycznych dyspozycji.
Nie min rok a obz krtkotrwaych sojusznikw rozlecia si z trzaskiem. Z pozoru chodzio o tzw. ideay a
faktycznie o interesy, przede wszystkim finansowe. A
spoeczestwo Ukrainy yjce w niewyobraalnie trudnych warunkach zostao samo.
To co stao si na Ukrainie jest klasycznym przykadem
rozmijania si dwch rzeczywistoci: tej realnej i tej
istniejcej tylko w wyobrani.
Przyszo Ukrainy jest wielk niewiadom. Trudno
dzi przewidzie wyniki marcowych wyborw. Mona
Botar
B R Z A S K NR 02 luty / 2006
Raport, projekt rezolucji i towarzyszce im wyjanienia maj nie tylko zafaszowany do gbi charakter, ale jednoczenie przepojone s nienawici do prawdy, postpu spoecznego i prbuj postawi znak rwnoci midzy
komunizmem i faszyzmem. W rzeczywistoci nie ma nic bardziej bdnego i faszywego. Ujmujc tak powysz
kwesti autorzy tych dokumentw sami stali si instrumentem faszyzmu w walce z postpem spoecznym i zasuguj na potpienie.
Reasumujc uwaamy, e inicjatywa Mr G. Lindblada bdca wyrazem neofaszyzmu staje si grona nie tylko z
powodu zafaszowa historycznych ale te z powodu wpywu na ksztatowanie przekona politycznych, a szczeglnie utrzymywanie w niewiadomoci modego pokolenia. Ponadto zagraa ograniczeniem wolnoci politycznych, zwaszcza prawa do swobodnego zrzeszania si. Dlatego projekt rezolucji wymaga zdecydowanego odrzucenia.
Krajowy Komitet Wykonawczy Komunistycznej Partii Polski, 24.01.2006.
10