Professional Documents
Culture Documents
COURTNEY BROWN
KOSMICZNA PODR
(Cosmic Voyage / wyd. orygin. 1996)
PODZIKOWANIA
Ksika taka jak ta nie mogaby powsta bez pomocy wielu ludzi. Bez wsparcia i porady moich
nauczycieli, ktrzy poprowadzili mnie po zupenie nie znanych mi ciekach wiadomoci, w ogle
nie zaczbym swoich bada. Pokierowali oni moim rozwojem, ukazujc wiele wanych aspektw
istnienia, na ktre przedtem pozostawaem cakiem lepy. Moja wiadomo, kim jestem i kim
wszyscy jestemy, bardzo dojrzaa od tamtego okresu kompletnej niewiedzy.
PROLOG
Kosmiczna podr to ksika opisujca dwa spoeczestwa znanego inteligentnego ycia
pozaziemskiego. Praca ta jest wynikiem caych lat obserwacji obcych kultur, ktre w wyrany
sposb zaznaczyy na Ziemi swoj dziaalno. Przedstawia histori dwch innych wiatw, ktre
przeyy katastrof i zdoay ocali sw cywilizacj po przybyciu na Ziemi. Pozostali przy yciu
maj ogromne potrzeby i wymagaj pomocy. Ale okazuje si, e wymagamy jej rwnie my
ludzie, a nasze trzy rasy dziel wsplne przeznaczenie. czy nas wsplnota dowiadcze
podobnie jak istoty pozaziemskie, my rwnie doznamy wkrtce ekologicznej katastrofy na skal
planetarn. To od ET nauczymy si, jak przetrwa na zniszczonej planecie kurzu.
Badania przedstawione w tej ksice prowadzone byy przy uyciu rygorystycznych, precyzyjnych
protokow teleobserwacji, opracowanych dla celw wywiadu armii Stanw Zjednoczonych. Dane
uzyskane t metod dokadnie odzwierciedlaj rzeczywisto, a nie, jak niektrzy mog sdzi,
wyobraenia czy obrazy alegoryczne. Obrane przeze mnie metody s nowymi, ale wyjtkowo
wiarygodnymi narzdziami badawczymi, niezalenie od tego, czy inni naukowcy uznaj je czy nie.
W niniejszej pracy opisuj to, czego dowiedziaem si o istotach pozaziemskich w trakcie mojego
szkolenia i w miesicach, ktre nastpiy potem. W czci I ksiki przedstawiam zagadnienie i
histori teleobserwacji. Opisuj rwnie wasne przeycia, zwizane z rozlegym programem
szkoleniowym w zakresie teleobserwacji i innych zaawansowanych technik poszerzania
wiadomoci. Sedno ksiki zawarte jest w czci II, gdzie podaj szczegy wszystkich zebranych
przez siebie danych i analiz dotyczcych istot pozaziemskich. Postanowiem uj materia
e kto dokonuje wanego odkrycia, a wszyscy pozostali ochoczo przyjmuj nowe koncepcje. To
raczej zmiana w myleniu caego pokolenia przyczynia si do postpu nauki.
Starsi naukowcy na og trzymaj si intelektualnych paradygmatw, ktre obowizyway w czasie,
gdy oni sami prowadzili badania i robili kariery. Spoeczestwo czeka wic, a tych starych
uczonych zastpi nowa generacja badaczy, ktrym przeamanie schematw mylowych przyjdzie
znacznie atwiej, bowiem od pocztku swojej naukowej drogi s zaznajomieni z pewnymi nowymi
koncepcjami.
W cigu ostatnich pitnastu lat, naukowe rozumienie teleobserwacji zdolnoci dokadnego
odbioru informacji z duych odlegoci, zarwno w przestrzeni, jak i w czasie zrobio ogromny
postp, chocia szerokie rzesze naukowcw nie wyraziy jeszcze swojej pozytywnej oceny. W
historii ludzkoci raz po raz zdarzay si jednostki obdarzone specyficznym darem widzenia na
odlego. Osoba taka potrafia na przykad oczami umysu" zobaczy dom znajdujcy si po
drugiej stronie globu. Zjawiska tego typu kwestionowane s tylko dlatego, e nauka nie potrafi
wyjani, dlaczego przytrafiaj si jedynie niektrym utalentowanym" osobom. Obecnie jednak
wszystko ulego zmianie. Okazao si, e nie musimy ju polega na uzdolnionych jednostkach.
Najbardziej znaczcym odkryciem ostatnich pitnastu lat jest to, e telepatii mona si nauczy, a
nastpnie z powodzeniem zastosowa j w rnych badaniach, uzyskujc okrelone wyniki. Co
wicej, wiarygodno wyszkolonych osb jest na og duo wiksza ni wiarygodno najlepszego
telepaty naturalnego. Kompetentnie przeprowadzone badania mog da odtwarzalne wyniki,
gwarantujce niemal stuprocentow dokadno.
Tej formy teleobserwacji nauczyli si oficerowie wywiadu i czonkowie prestiowej jednostki do
zada specjalnych w armii amerykaskiej. Pierwotnym celem szkolenia tych telepatycznych
wojownikw" byo szpiegowanie domniemanych wrogw Stanw Zjednoczonych. Jednake po
zakoczeniu szkolenia, teleobserwatorzy zaczli bada cele, ktre na og byy bardziej
interesujce ni, powiedzmy, silosy z pociskami czy spotkania w murach Kremla. Czonkowie grupy
poddawali teleobserwacji niezidentyfikowane obiekty latajce, prbujc rozwiza zagadk istot
pozaziemskich.
Moja wsppraca z nimi zacza si, kiedy ju odeszli z wojska, w nadziei szerszego wykorzystania
nowo nabytych umiejtnoci badawczych. W trakcie ich bada nad UFO uderzyo mnie, jak bardzo
koncentrowali si oni na istotach pilotujcych statki. Moim zdaniem powinni byli raczej skierowa
wysiki na zrozumienie spoeczestw, ktre te statki wysyay. Zaoferowaem im swoje usugi jako
socjolog, w nadziei, e bd w stanie przyczyni si do uzyskania odpowiedzi na szerszy zestaw
pyta zwizanych ze struktur ycia w naszej galaktyce. Taka bya geneza tej ksiki.
A do teraz, niewielu ludzi znao histori tego, co na temat zjawiska UFO odkryto dziki
teleobserwacji. Ksika ta stanowi prb zoenia ukadanki na podstawie dostpnej obecnie
wiedzy. Nie jest to ksika tylko i wycznie o UFO czy istotach pozaziemskich (ET). Jest to raczej
prba podjcia bada przy uyciu nowego zestawu narzdzi do zbierania danych. Mona si
spodziewa, e inni badacze, wykorzystujcy te same narzdzia, dokonaj dalszych odkry, oraz
e nasze rozumienie ycia ET bdzie coraz lepsze i peniejsze.
Wybr gatunkw
Ksika ta bada spoeczestwa i wiaty dwch cywilizacji pozaziemskich. Jedna z nich staroytna
cywilizacja, ktra kwita na Marsie w czasie, gdy po Ziemi chodziy dinozaury, obecnie jest
populacj mocno zdziesitkowan; druga to grupa istot nazywanych Szarymi. Ich wybr do
prezentacji w niniejszej ksice nie zosta podyktowany tym, e teleobserwatorzy nie znaleli
adnych innych form ycia. Owszem, znalelimy. Skupiam si na tych dwch cywilizacjach
dlatego, bo odgrywaj one szczeglnie donios rol w ewolucji naszego gatunku na Ziemi.
Rwnie pewne kwestie praktyczne przemawiaj za tym, e Marsjanie oraz cywilizacja Szarych
stanowi obecnie odpowiednie cele do badania. Mars fizycznie znajduje si niedaleko nas i ludzie
w naturalny sposb interesuj si histori tej planety. W najbliszej przyszoci bdziemy mogli
odwiedzi Marsa. Pozwoli nam to dokadnie zbada archeologiczne ruiny tej cywilizacji, co
dostarczy fizycznych dowodw potwierdzajcych przedstawione tu dane z teleobserwacji. Jeli
chodzi o Szarych, to od duszego czasu s oni cile zwizani zarwno z Marsjanami, jak i z
ludmi.
Ta ksika oparta jest na faktach, nie na fikcji. Wielokrotnie sprawdzaem dokadno swoich
obserwacji w rnorodnych warunkach zbierania danych, a w poowie 1995 roku inni wyszkoleni
teleobserwatorzy niezalenie potwierdzili wiele, by moe nawet wikszo moich podstawowych
odkry. Tak wic, odtwarzalno stanowi wany element poczynionych przeze mnie twierdze.
Nadal pracuj z teleobserwatorami, eby uzyska dalsze potwierdzenie danych.
Kada zdrowa na umyle osoba moe obecnie odby szkolenie, konieczne do niezalenego
odtworzenia moich wynikw (szczegowo opisuj ten program szkoleniowy w Rozdziale 35).
Odtwarzalno stanowi podstawowe kryterium wszelkiej nauki. Naukowiec dokonujcy odkrycia
musi jasno wytumaczy procedury, jakich uy podczas badania, po czym inni badacze powinni
dokadnie powtrzy te procedury w celu zweryfikowania osignitych rezultatw. adna krytyka
uzyskanych wynikw nie ma racji bytu, o ile nie zostaa podjta prba powielenia pierwotnych
dowiadcze. Odnosi si to do moich bada w rwnym stopniu, co do bada fizyka, ktry twierdzi,
e odkry now subatomow czstk przy uyciu akceleratora czstek.
To, co odkryem w trakcie sesji teleobserwacji, okazao si bardziej niezwyke ni fabua
jakiejkolwiek powieci science fiction. Nigdy nie wymylibym rwnie niesamowitej historii, jak to, co
dane mi byo zobaczy. Ta nowa wiedza postawia pod znakiem zapytania wszystkie moje
wczeniejsze zapatrywania. Musiaem zmieni wiele swoich pogldw na temat tego, co mnie
otacza, a proces ten wcale nie by atwy.
Publikujc te materiay nie jestem naiwny. Doskonale zdaj sobie spraw z ostrzau krytyki, jaki z
pewnoci dosignie mnie po opublikowaniu tych odkry. Co wicej, moja pozycja na uniwersytecie
moe zosta przez to mocno nadszarpnita. Ciesz si godn pozazdroszczenia, zasuon
reputacj z racji twrczych bada, w ktrych stosuj skomplikowane nielinearne matematyczne
modele zjawisk spoecznych. Bynajmniej nie chc straci tej reputacji, ale osoba prawdziwie
oddana nauce musi przyj odpowiedzialno, ktra si z ni wie. Praca badacza nie polega na
goszeniu tego, co popularne czy, jak to teraz modnie ujmuj, politycznie poprawne". Naukowiec
musi zdawa relacj z prawdy, jakakolwiek by ona nie bya, a potencjalna reakcja innych na t
prawd nie powinna wpywa na jego decyzj o opublikowaniu bd nie opublikowaniu w peni
weryfikowalnych wynikw kompetentnie przeprowadzonych bada.
Gatunek ludzki znajduje si na rozdrou swej historii. Niedugo mamy wej do sfery ycia
galaktycznego jako penoprawni czonkowie spoecznoci wiatw. Wobec tak wielkiej sprawy,
osobista kariera jakiegokolwiek naukowca nie ma wikszego znaczenia.
Wierz, e badania bd trwa nadal. Inni uczeni dorzuc swoje cegieki do moich odkry i
poprawi popenione przeze mnie bdy. Jestem jednak pewien, e zasadnicze aspekty mojej
analizy zostan podtrzymane, a ci, co omiel si posa swe umysy tam gdzie ja, odnajd
prawd, ktra broni si sama.
informacji uzyskiwanych na drodze telepatii. Urzdnik ten twierdzi, i wiedz tak posidziemy po
mierci w chwili dostania si do nieba, a do tego czasu nie naley zgbia tego typu zagadnie.
Najwyraniej u Rosjan sytuacja wygldaa podobnie. Urzdnicy bali si tematu niczym zjawy i
projekt nie zyska odpowiedniego poparcia.
Pocztkowe zaangaowanie CIA w sprawy przekazu na drodze telepatycznej zaczo si od pracy
z naturalnymi telepatami. Z chwil, gdy tajne zaminowanie portw nikaraguaskich przez CIA
zwrcio uwag amerykaskiego Kongresu, agencja dokonaa czystki we wszystkich jednostkach i
projektach, mogcych prowadzi do dalszych skandali politycznych. Na tym skoczyo si
zainteresowanie CIA wojn psychologiczn.
Chocia program opracowania telepatycznego nadajnika nigdy si nie powid, wysiki do niego
zmierzajce zaowocoway badaniem zastosowa technik parapsychologicznych w pracy wywiadu.
Szczeglnie godne uwagi s tutaj dwa przedsiwzicia. Pierwsze z nich to praca profesora Roberta
Jahna z laboratorium Uniwersytetu w Princeton (PEAR), ktra, cho nie dotowana przez wojsko czy
wywiad, wzbudzia spore zainteresowanie w krgach tego ostatniego. Jednake najwiksz uwag
armii zwrciy badania w Laboratorium Teleobserwacji w Midzynarodowym Instytucie Badawczym
Stanforda pod kierownictwem dr Harolda Puthoffa.
Armii amerykaskiej nie nkay takie troski jak CIA. Dla wojska liczy si jedynie wykonanie zadania.
Podczas gdy CIA uwikaa si w problemy parapsychologiczne, wojsko zaczo tworzy ukryte, czyli
czarne" jednostki, ktre miay pomc w rozwizaniu niektrych trudnych problemw
wywiadowczych.
Jedna z tych jednostek specjalnych nosia kryptonim Oddzia G (od nazwy Pomie Grilla") i nie
figurowaa na adnym schemacie organizacyjnym wojska. Pierwotnym zadaniem Oddziau G byo
badanie zastosowa technik telepatycznych w celu penetracji najbardziej tajnych planw wrogw
Stanw Zjednoczonych.
Ze wzgldu na niezwyky charakter owej jednostki, zebrane przez ni informacje docieray jedynie
do najwyszych rang oficerw i politykw. Wkrtce stao si jasne, e przedsiwzicie dostarcza
potrzebnych informacji. eby dojrze, projekt musiaby jednak wyj poza ustalone granice.
Problem z rozszerzeniem projektu polega na tym, e zjawisko teleobserwacji nie zostao uznane
przez nauk. Wojsko musiao znale jaki sposb nadania mu wikszej wiarygodnoci naukowej,
dziki ktrej wzrosyby fundusze na ten cel. Zaczto wic sponsorowa dowiadczenia naukowe,
zmierzajce do uwiarygodnienia zjawiska.
Owe wczesne badania naukowe nie obejmoway teleobserwacji w jej dzisiejszej postaci. Polegay
one zwykle na tym, e telepata lea na ku z przyoonymi do gowy i stp elektrodami. Uywano
sprztu elektronicznego w celu wykazania, e biegunowo napicia ciaa badanego przesuna si
o 180 stopni, co zwykle wskazywao na osignicie przeze odmiennego stanu wiadomoci. Inna
osoba w pokoju, zwana monitorem", miaa za zadanie nakierowa telepat na cel i notowa jego
spostrzeenia.
Jakkolwiek eksperymenty te dostarczay cennych informacji, dane zbierane w ten sposb nie
zawsze pokryway si z innymi sesjami czy informacjami dostarczanymi przez innych badaczy.
eby nabra przekonania do wartoci materiaw, wojsko potrzebowao wikszego stopnia
wiarygodnoci.
W 1982 roku naturalny telepata Ingo Swann dokona wielkiego przeomu w teleobserwacji poprzez
opracowanie protokow potwierdzajcych zbieranie wiarygodnego wywiadu. Swann dokonywa
swoich odkry przez wiele lat, kiedy uczestniczy w szerokich eksperymentach przeprowadzanych
w rnych instytutach naukowych, w tym w Badawczym Instytucie Stanforda (Swann 1991, str. 92-
nie mamy adnej okrelonej wiedzy. Typowy przykad stanowi matka, ktra po prostu wie, e jej
dzieci znajduj si w powanych kopotach. Czuje to niejako w kociach, nawet jeeli nie ma
adnych konkretnych podstaw, eby tak sdzi. Intuicja dziaa w czasie i przestrzeni bez pomocy
jakiegokolwiek fizycznego rodka przekazu informacji. SRV systematyzuje odczytywanie intuicji i
pozwala na jej dokadne przeoenie na papier, w celu pniejszej analizy.
SRV pozwala na rejestracj informacji pochodzcych z niewiadomoci, zanim zostan one
zakcone przez normalne procesy intelektualne stanu czuwania, takie jak racjonalizacja czy
wyobrania. Niektre z tych protokow przypominaj obrazy odlegych przedmiotw, opisanych w
ocalaych rdach historycznych (zobacz Swann, str. 73-114). Istotnie, obrazy rysunkowe stanowi
podstawowy komponent pierwszej i trzeciej fazy SRV, a teleobserwatorzy szkoleni s w kierunku
ich odszyfrowywania, co pozwala na zdobycie podstawowych informacji na dany temat (tzn. na
temat obiektu poddanego teleobserwacji).
Zasadniczo informacje na temat obiektu napywaj do wyszkolonych jednostek poprzez ich
niewiadome umysy. W trakcie sesji teleobserwatorzy szybko je zapisuj, trzymajc si cay czas
cisej procedury protokow. Zasady SRV umoliwiaj teleobserwatorowi oderwanie si od
intelektualnych procesw wiadomego umysu do czasu zakoczenia sesji. Nawet nieznaczne
odstpstwo od protokow moe spowodowa ingerencj wiadomego umysu. Postpowanie takie
mogoby okaza si fatalne w skutkach, jako e wiadomy umys prbowaby od razu interpretowa
dane, pobudzajc w ten sposb wyobrani umysu. Z dowiadcze wynika, i tego rodzaju
praktyki maj duy wpyw na dokadno danych to wanie dlatego niewyszkoleni telepaci na
og nie s wiarygodni jako jasnowidze.
Naczelna zasada SRV to nieanalizowanie danych przed ich zebraniem. W przypadku jej
nieprzestrzegania teleobserwacja niewiele rni si od fantazji na jawie (Dodatkowe informacje na
temat roli niewiadomoci w przekazie informacji Czytelnicy znajd w pracy Targa i Puthoffa z 1977
roku, Wilbcra z 1977 i Mavromatisa z 1987 roku).
Kolejny punkt, ktry chc poruszy, jest bardzo wany. Nie prosz nikogo, aby wierzy w to, co
opisuj w niniejszej ksice, tak jak wierzy si w zbir prawd religijnych. Ksika ta stanowi relacj
z moich bada. Jak kade inne badanie naukowe, moje rwnie podlega odtworzeniu i
sprawdzeniu przez kadego, kto przeszed przeszkolenie w zakresie protokow SRV. Zatem inni
naukowcy mog potwierdzi wszystko, co zostao tu napisane. Poza tym, zadaem sobie duo trudu
zbierajc i potwierdzajc wszystkie przytoczone tu informacje. Sposb, w jaki to robiem,
przedstawi w dalszej czci rozdziau, natomiast w tym miejscu pragn mocno podkreli, e w
badaniu naukowym nie ma miejsca dla wiary. Jedyne, co si tutaj liczy, to dane oraz ich
inteligentna interpretacja. W swej ksice przedstawiam i interpretuj duy zasb danych, ktre z
atwoci mog potwierdzi inni naukowcy, o ile tylko znane im s protokoy SRV.
WSPRZDNE CELU
Naukowa teleobserwacja zawsze obiera sobie jaki cel. Cel ten stanowi moe jakakolwiek rzecz
bd osoba, o ktrej chcemy si czego dowiedzie. Na og s to miejsca, wydarzenia i ludzie, ale
mona si rwnie pokusi o trudniejsze cele, takie jak ludzkie sny czy nawet Bg. Niewiadomo
dostarcza potrzebnych informacji w taki sposb, aby zrozumia je umys wiadomy.
Sesja SRV zaczyna si od przeprowadzenia kilku procedur przy uyciu wsprzdnych celu. Na
og s to dwie wybrane na chybi trafi czterocyfrowe liczby przydzielone celowi, przy czym
teleobserwator nie musi wiedzie jaki cel one reprezentuj. Do wsprzdnych wygodnie jest
uywa liczb, ale mog by rwnie litery. Oczywicie wsprzdne te nie wskazuj geograficznego
pooenia celu. Same liczby nie maj adnego znaczenia dla wiadomego umysu teleobserwatora.
Uycie liczb zamiast nazwy celu pomaga wiadomemu umysowi i wyobrani oderwa si od
procesu zbierania danych, dziki czemu utrudnione jest zgadywanie, czy inne formy zamiecania
danych. Co wicej, jak si okazao, niewiadomy umys natychmiast rozpoznaje cel, nawet gdy zna
tylko jego liczby wsprzdne. Niepotrzebne s adne dodatkowe informacje. Na podstawie tych
danych teleobserwator stosuje nastpnie protokoy SRV w celu uzyskania informacji na temat celu,
przy czym tosamo tego ostatniego pozostaje dla niego nie znana a do czasu zakoczenia sesji.
Stosujc wsprzdne celu, teleobserwator przez cay czas trwania sesji przestrzega protokow
SRV. Umysowa czno z celem tworzy co w rodzaju sygnau. Teleobserwator informacje
pochodzce od celu jest w stanie odrni od szumw (takich jak wyobrania) na zasadzie
rozpoznania mentalnego tonu" informacji.
Pod koniec kadej sesji przedstawia si teleobserwatorowi faktyczny opis obserwowanego obiektu
w celu porwnania go z danymi uzyskanymi na drodze teleobserwacji. W ten sposb kontroluje si
proces zbierania danych.
PROTOKOY SRV
Protokoy SRV maj siedem charakterystycznych etapw. W kadym stadium uzyskuje si rne
rodzaje informacji na temat celu. Poszczeglne fazy wprowadzane s do sesji SRV w kolejnoci od
1 do 7, aczkolwiek czsto sesja koczy si na wczeniejszym etapie, o ile tylko zostay zebrane
potrzebne informacje.
Siedem faz protokow SRV przedstawia si nastpujco:
Faza 1: Fazy 1 i 2 nosz nazw wstpnych", a celem ich jest ustanowienie
wstpnego kontaktu z miejscem. Dane o celu uzyskane w Fazie 1 na przykad czy
z miejscem celu wie si jaka struktura ludzka s niekompletne.
Faza 2: Faza ta zwiksza kontakt z miejscem. Informacje z tej fazy obejmuj kolory,
faktur powierzchni, temperatur, smaki, zapachy i dwiki zwizane z celem.
Faza 3: Faza ta dostarcza wstpnego szkicu celu.
Faza 4: Na tym etapie kontakt z celem jest cakiem bliski. W Fazie 4
niewiadomo cieszy si pen wadz w rozwizywaniu problemu". Pozwala si jej
kierowa przepywem informacji do wiadomego umysu.
Faza 5: Tutaj uzyskuje si szczegy dotyczce poszczeglnych struktur, takie jak
na przykad meble w pokoju. Faz t zwykle pomija si w sesjach SRV, chyba e
potrzebne s szczegowe informacje na temat celu.
Faza 6: Na tym etapie teleobserwator moe dokonywa kontrolowanego badania
miejsca. Moe on sobie pozwoli na pewn, ograniczon aktywno intelektualn w
celu pokierowania niewiadomoci w wypenianiu okrelonych zada. To tutaj
dokonuje si analizy wykresu czasu i pooenia geograficznego. W fazie tej
rysowane s rwnie zaawansowane szkice.
Faza 7: Ten etap dostarcza informacji suchowych zwizanych z miejscem, takich
jak np. jego nazwa.
Kategorie danych teleobserwacji
Nie wszystkie dane z teleobserwacji s tego samego rodzaju. Faktycznie istniej rne typy
danych, uzyskiwanych w bardzo rnych warunkach. Teleobserwacja w adnych warunkach nie
jest atwym zadaniem. Nie polega ona na tym, e zamyka si oczy i nagle widzi si" cel. Sesja trwa
okoo godziny, a eby dobrze okreli obiekty, istoty, pogldy i inne dane dotyczce celu, trzeba na
og przeprowadzi wiele sesji.
Wystpuje sze rnych typw danych teleobserwacyjnych. Cech wyrniajc rne typy jest
ilo informacji, jak teleobserwator ma na temat celu przed rozpoczciem sesji. Inn podstawow
cech charakterystyczn stanowi to, czy teleobserwator pracuje z osob zwan monitorem, co za
chwil bliej wyjani.
W zalenoci od celu sesji, moe by, powiedzmy, szeset rzeczy do zrobienia jedna po drugiej
obejmujcych do siedmiu faz protokow. Podstawowym zaoeniem, kryjcym si za tymi
wszystkimi zadaniami jest moliwie jak najszybsze zarejestrowanie (na papierze) informacji o celu,
zanim analityczna cz umysu zdy je znieksztaci, zinterpretowa czy w inny sposb
zanieczyci. Pod koniec sesji teleobserwator ma okoo dwudziestu kartek papieru z rnymi
formami danych, ktre nastpnie s odszyfrowywane, interpretowane i streszczane. Kontakt z
celem podczas SRV ma czasami charakter intymny. Czsto zdarza si, e mniej wicej w poowie
sesji teleobserwator zaczyna dowiadcza bilokacji, tzn. czuje, e znajduje si w dwch miejscach
na raz. W tym punkcie dane otrzymywane na drodze sygnau telepatycznego napywaj bardzo
szybko i teleobserwator musi zanotowa moliwie jak najwicej w stosunkowo krtkim przedziale
czasu.
Dane Typu 1
Kiedy teleobserwator sam przeprowadza sesj, warunki zbierania danych okrela si mianem 50/0.
Natomiast dane otrzymane podczas sesji solo, w ktrej teleobserwator wybiera cel (dysponujc w
ten sposb wczeniejsz wiedz) nazywane s danymi Typu 1.
Posiadanie uprzedniej wiedzy na temat celu okrela si mianem wstpnego naadowania. Wstpne
wprowadzanie danych jest czsto konieczne; niekiedy teleobserwator po prostu musi wiedzie co
na temat celu. Problem zwizany z tego typu sesj (dotykajcy gwnie nowicjuszy) polega na tym,
e wyobrania teleobserwatora moe atwo znieksztaci dane o celu, na ktrego temat ma on ju
by moe z gry wyrobiony pogld. Dlatego niezwykle wane jest dokadne przestrzeganie
procedury protokow teleobserwacji, co pozwala na ograniczenie tego typu znieksztace. Ryzyko
zanieczyszczenia danych zmniejsza si znacznie w miar nabywania dowiadczenia i cisego
trzymania si protokow.
Dane Typu 2
W przypadku pocztkujcego teleobserwatora, ryzyko znieksztace ogranicza Drugi Typ danych.
Na sesji tego typu teleobserwator pracuje solo, ale nie wybiera konkretnego celu. Cel wybierany
jest przez komputer na chybi trafi z wczeniej ustalonej listy celw; komputer podaje
teleobserwatorowi same wsprzdne. Teleobserwator moe by zaznajomiony z list celw (a
nawet uczestniczy w ich wyborze), ale tylko komputer wie, jakie wsprzdne ma dany cel.
Poniewa wiadomy umys teleobserwatora nie posiada tej wiedzy, w celu zdobycia wszelkich
informacji o badanym obiekcie musi on wykorzystywa sw niewiadomo. Mwi si wtedy, e
teleobserwator przeprowadza sesj w ciemno, co oznacza, i nie ma on adnej wiedzy na temat
celu.
Dane Typu 3
W przypadku danych Typu 3 mamy do czynienia z jeszcze innym rodzajem solowej sesji w ciemno.
Tutaj nie
teleobserwator okrela cel, lecz kto z zewntrz. Na przykad agencja teleobserwacyjna moe ze
swej kwatery gwnej rozesa wiadomo dotyczc wsprzdnych celu do grupy wyszkolonych
teleobserwatorw, mieszkajcych w rnych czciach Stanw Zjednoczonych. Kierownictwo zna
cel, ale poszczeglni teleobserwatorzy nie maj o nim pojcia. Nie utrzymuj oni ze sob adnego
kontaktu. Mog otrzyma tylko pewne skpe informacje na temat celu na przykad czy jest to
miejsce, czy wydarzenie. Teleobserwatorzy ci przeprowadzaj sesje wykorzystujc jedynie
wsprzdne, a wyniki przesyaj nastpnie faksem do kwatery gwnej. Dowiadczenie uczy, e
informacje potwierdzone przez wielu teleobserwatorw wykazuj zwykle sto procent dokadnoci.
Co wicej, poniewa teleobserwatorzy mog wpada na cel" w rnych punktach czasu czy
przestrzeni, rne sesje mog odsoni komplementarne aspekty celu, co pozwala na uzyskanie
poszerzonego obrazu.
Jednak przeprowadzanie sesji solo ma swoje wady. Kiedy teleobserwatorzy sami przeprowadzaj
sesje, protokoy uniemoliwiaj im pene wykorzystanie analitycznej czci umysu. W ten sposb
mog oni widzie cel i nie wiedzie, co robi dalej. Sesje solo dostarczaj cennych informacji na
temat celu, lecz informacje bardziej szczegowe i dogbne mona uzyska, kiedy kto inny
prowadzi nawigacj. Drug osob nazywa si wtedy pomocnikiem czyli monitorem, za sesja
monitorowana moe stanowi niezwykle interesujce wydarzenie.
Dane Typu 4
Istniej trzy typy monitorowanych sesji SRV. Kiedy monitor zna cel, ale teleobserwatorowi podaje
jedynie jego wsprzdne, mamy do czynienia z danymi Typu 4. Sesje tego typu s
wykorzystywane w duym stopniu podczas szkolenia. Dane Typu 4 mog by bardzo pomocne z
perspektywy bada, jako e monitor posiada maksymaln ilo informacji, za pomoc ktrych
kieruje teleobserwatorem. Na sesjach tych monitor mwi teleobserwatorowi, co ma robi, gdzie
patrze, dokd i, a nawet o co pyta, w przypadku nawizania kontaktu z istot posugujc si
telepati. Pozwala to teleobserwatorowi na prawie cakowite nieangaowanie zdolnoci
umysowych, podczas gdy monitor przeprowadza ca analiz.
Monitor i teleobserwator nie musz znajdowa si w tym samym pokoju podczas sesji. W celu
umoliwienia komunikacji sownej czsto uywa si suchawek. Dziki temu monitorowana sesja
moe si odby nawet wtedy, gdy monitor i teleobserwator znajduj si w cakiem rnych
miejscach, oddalonych od siebie o tysice mil. Niekiedy podczas takich sesji mona
teleobserwatorowi przesa faksem dane diagramowe w celu zapewnienia kontroli nad przepywem
informacji. Sytuacje takie okrela si mianem sesji monitorowanych na odlego. Wiele
zamieszczonych w tej ksice informacji pochodzi z takiego wanie rda.
Dane Typu 5
W sytuacjach szczeglnie krytycznych badacze mog yczy sobie danych zebranych bez pomocy
monitora.
W przypadkach tych zarwno teleobserwator jak i monitor dziaaj po omacku, a wsprzdne celu
s im dane z zewntrz przez agencj bd wybiera je program komputerowy z listy celw (Nie ma
znaczenia czy monitor i teleobserwator znaj zawarto listy, o ile jest ona duga. Dowiadczenie
uczy, e jeeli lista jest odpowiednio duga, wiadomy umys porzuca wszelkie prby zgadywania
tosamoci celu). Dane zebrane w ten sposb okrela si mianem danych Typu 5. Sesje
przeprowadzane w tych warunkach cechuje wysoki stopie wiarygodnoci. Natomiast ich wada
polega na tym, e pochaniaj wicej czasu ni inne typy teleobserwacji i nie pozwalaj monitorowi
na wybranie najbardziej uytecznych informacji podczas sesji. To tak jakby prosi nawigatora lotu o
rozpoczcie pracy po wystartowaniu samolotu. Lot bdzie prawdopodobnie przebiega mniej
burzliwie, jeeli jego oglny plan ustali si przed startem. Tym niemniej, dane Typu 5 s niezwykle
w jej pobliu, rozlega literatura na temat UFO zawiera liczne nie poparte naukowo uprzedzenia.
Wiele faszywych wnioskw, jakie mona znale w owej literaturze, nie wynika bynajmniej z
niekompetencji. W trakcie prowadzenia bada przedstawionych w niniejszej pracy, czytaem ksiki
i rozmawiaem z piszcymi je inteligentnymi ludmi, ktrzy naprawd prbuj rozwiza niezwykle
zawikany problem. Zagadk UFO trudno zrozumie, nawet jeeli dysponuje si danymi zebranymi
na drodze SRV. Natomiast bez tych danych w ogle nie sposb jej zgbi. Jedyne dostpne
publicznie rda informacji opieraj si na naocznych relacjach obserwacji UFO, raportach z
porwa uzyskiwanych zazwyczaj od osb zahipnotyzowanych bd na informacjach
pochodzcych z channelingu, w ktrym przyjani kosmici rozmawiaj z popierajcymi ich istotami
ludzkimi, przy czym te ostatnie znajduj si w stanie podobnym do transu.
Jeeli chodzi o naoczne zeznania z obserwacji UFO, raporty te po prostu nie zawieraj
odpowiedniej liczby informacji, eby mogy by uyteczne z naukowego punktu widzenia. Co mona
bowiem powiedzie o takim zeznaniu prcz tego, e zauwaono niezwyky latajcy obiekt? Nadal
nie mamy adnych informacji na temat uytkownikw statku; nie wiemy te nic o spoeczestwach,
z ktrych oni pochodz.
Problemy zwizane z relacjami porwa s znacznie bardziej skomplikowane i wymagaj szerszego
omwienia. Nie ma wtpliwoci, e ludziom, ktrzy twierdz, i zostali porwani przez UFO i zabrani
na pokad ich statku, przydarzyo si to naprawd. Obecnie dysponujemy danymi SRV,
potwierdzajcymi wiele relacjonowanych wydarze.
Gwnym wtkiem przewijajcym si w tych relacjach jest to, i ludzie s porywani i wbrew swojej
woli wykorzystywani jako inkubatory w czasie trzech pierwszych miesicy ciy genetycznie
spreparowanego potomstwa, ktre w czci jest ludzkie, w czci za kosmiczne. Literatura
sugeruje jakoby Szarzy, niezadowoleni ze swej obecnej postaci, poszukiwali dla siebie nowych cia.
W ogromnej wikszoci przypadkw porwa u porwanego wystpuje pewien stopie amnezji, ktr
dobry terapeuta moe pokona na drodze hipnozy. Usystematyzowane raporty na temat tego
zjawiska mona znale w pracach dwch naukowcw: w Porwaniu napisanym przez
harwardzkiego profesora Johna E. Macka (1994) oraz w pracy profesora z Tempie University
Davida Jacobsa pod tytuem Sekretne ycie: udokumentowane relacje z pierwszej rki na temat
porwa przez UFO (1992).
Dr Mack, profesor psychiatrii na Harwardzkiej Akademii Medycznej, zasugerowa opierajc si na
spisach ludnoci e ponad milion Amerykanw mogo by porwanych co najmniej raz w yciu
(Jacobs 1992, str. 9), a dowiadczenia takie nie ograniczaj si do mieszkacw Stanw
Zjednoczonych. Niektre osoby, usiuj poradzi sobie z emocjonalnym szokiem, szukajc pomocy
zwykle w formie poradnictwa psychologicznego. Liczba tych ludzi jest stosunkowo niewielka, ale
powiedziano mi, e wedug nieformalnych szacunkw niektrych terapeutw siga ona okoo
czterdziestu piciu tysicy w samych Stanach Zjednoczonych. Nie wiem, na ile liczby te s
dokadne.
Wydaje si cakiem moliwe, a nawet prawdopodobne, e ludzie szukajcy porady to przede
wszystkim ci, ktrzy w szczeglny sposb zostali poruszeni spotkaniem z istotami pozaziemskim 5
(Kwestia ta zostaa podniesiona rwnie przez Whitleya Striebera (1995) w ksice zatytuowanej
Przeom: nastpny krok). Mogo si tak zdarzy, gdy niektre ze spotka istot ludzkich z
pozaziemskimi z niewiadomych przyczyn nie przebiegaj gadko, cho zdecydowana ich wikszo
nie ma charakteru traumatycznego. Jeeli tak jest, literatura na temat porwa nie moe by
nastawiona yczliwie do mieszkacw kosmosu. To pierwsze z piciu gwnych uprzedze, jakie
znajduj w opracowaniach na temat UFO. Literatura ta, wykorzystujc niereprezentatywne
przypadki porwa, nagina wyniki bada w kierunku interpretacji penych strachu urazw. Jak mona
przewidzie, lwi cz takich dzie (wyczajc prac Macka) wypeniaj ostrzeenia przed zymi
kosmitami, ktrzy porywaj dorosych i, niczym nazici, wyrywaj pody w celu przeprowadzania
genetycznych eksperymentw. Nie chodzi o to, czy tak jest czy nie, ale o to, e nie da si okreli
prawdziwego charakteru istot pozaziemskich, opierajc si jedynie na relacjach tendencyjnie
wybranych jednostek, ktre doznay szoku. Bardziej wywaony wybr przypadkw obejmowaby te
z nich, w ktrych wzajemne relacje midzy ludmi a przybyszami przebiegay gadko. Jednake
podobne przypadki nie s znane terapeutom, gdy osoby takie nie szukaj porad specjalisty.
Kolejne uprzedzenia w literaturze dotyczcej porwa nagromadziy si wok kwestii
wykorzystywania hipnozy. Nie mam wtpliwoci, e hipnoza jest bardzo pomocna porwanym w
oywianiu wspomnie. Jeeli jednak Szarzy posiadaj zdolno wywierania tak gbokiego wpywu
na wywoywanie wspomnie, co sugeruje si w tego typu literaturze, istnieje due
prawdopodobiestwo, i owe wspomnienia rwnie s niereprezentatywne. Co wicej, na wierzch
wypywaj najprawdopodobniej wspomnienia, ktre zawieray najwikszy adunek emocjonalny,
czyli te zwizane z momentem szoku.
Tak wic mamy sytuacj, w ktrej niereprezentatywn prbk wspomnie oywia si w umysach
niereprezentatywnej grupy porwanych. Na podstawie takich danych, nawet jeeli s one dokadne,
nie sposb wycign oglnych wnioskw w stosunku do intencji istot pozaziemskich. To tak jakby
przybysze z kosmosu prbowali dowiedzie si czego na temat ludzi jedynie na podstawie
wywiadw z ofiarami wypadkw samochodowych. Wyniki takiego badania wskazywayby, e ludzie
to istoty nieuwane, czsto pijane, sadystyczne, zy gatunek, ktremu sprawia rado
przysparzanie sobie cierpie. Sytuacje takie mog si zdarzy, jednak uznanie cierpienia jako
reprezentatywnego dla caej kultury ludzkiej byoby w najwyszym stopniu mylce.
Trzecie uprzedzenie w literaturze na temat porwa ma zwizek z punktem widzenia samych
naukowcw. atwo jest sympatyzowa z osobami, ktre uwaaj si za ofiary porwania i
naduycia. Jestemy gatunkiem wysoce uczuciowym, ktry identyfikuje si z ofiarami
traumatycznych wydarze. Nienawidzimy ajdakw i szukamy zemsty. Badacze, kiedy prowadz
sesj hipnozy i przywouj ukryte wspomnienia, znajduj si jak gdyby w emocjonalnej zupie wraz z
ofiarami, a niewielu z nich ma odpowiednie przygotowanie (wyczywszy oczywicie Macka), by
utrzyma uczuciowy dystans w stosunku do relacji swoich pacjentw. Jedynie dobrze wyszkoleni
fachowcy w dziedzinie poradnictwa psychologicznego potrafi w sposb kompetentny pracowa z
tego typu stumionymi wspomnieniami, zachowujc przy tym postaw obiektywn. Emocje s
prawdziwe i naley si z nimi obchodzi w sposb jak najbardziej kontrolowany i profesjonalny. Jest
to wskazane nie tylko ze wzgldu na zdrowie pacjentw, ale i z punktu widzenia interpretacji ich
przey. Wyciganie wnioskw na podstawie danych zebranych przez osoby nie posiadajce
odpowiednich kwalifikacji terapeutycznych stanowi jedynie zaproszenie dla licznych nieporozumie.
Kolejne uprzedzenie ma zwizek z klimatem kulturowym w ktrym rodz si wzmiankowane
relacje. Jestemy spoeczestwem uwielbiajcym przemoc. Wida to wyranie w naszych
codziennych programach informacyjnych. Rzadko mona tam usysze o spokojnych, emocjonalnie
zdrowych wydarzeniach. W wiadomociach dominuj doniesienia o gwatach, morderstwach i
wszelkiego rodzaju zbrodniach. Ofiary przedstawiane s zwykle w sposb patetyczny, natomiast
prawie nigdy nie wzmiankuje si o okolicznociach usprawiedliwiajcych sprawc przestpstwa. Na
przykad o tym, e dana osoba staa si psychicznie niestabilna po przeytym w dziecistwie
wykorzystaniu seksualnym, czy te po tym, jak zostaa ofiar zbiorowego gwatu, dokonanego
przez gang pord slumsw. Rzadko pytamy dlaczego wydarzya si zbrodnia. Zadajemy raczej
pytanie, jak kara tych, ktrzy j popenili, w niedojrzay sposb odmawiajc sobie wyrobienia
bardziej wywaonego punktu widzenia na temat zawiych cieek ycia.
Obecny program MT-Sidhis jest do zagmatwany i nie ma potrzeby, eby w tym miejscu wdawa
si w dokadny opis poszczeglnych jego procedur. Powszechnie wiadomo, e cz programu
obejmuje tak zwane latanie jogina". Odbyo si wiele publicznych pokazw tego zjawiska, a
niektre z nich byy nawet transmitowane w telewizji. Na poziomie powierzchniowym, latajcy jogini
wygldaj jak gdyby podskakiwali po caym pokoju w pozycji kwiatu lotosu, niejako przypominajc
ab. Jednak nie chodzi tutaj o uprawianie gimnastyki, a o to, by uprawiajc specjalny typ
aktywnoci pozostawa w stanie medytacji cile zwizanym z polem wiadomoci.
W trakcie nielatajcych" czci tych medytacyjnych eksperymentw doznawaem szczeglnych
odczu, takich jak uspokojenie, zatapianie si, przemieszczanie wiadomoci. Moja wasna
wiadomo zdawaa si gdzie wdrowa, bez jakiegokolwiek wysiku z mej strony. Rzeczywicie,
jednym z najwaniejszych aspektw waciwej medytacji jest to, e nie moe si ona odbywa w
atmosferze wysiku. Wysiek bowiem uaktywnia zwizane ze stanem czuwania czynnoci
przetwarzania informacji, ktre z kolei przytumiaj postrzeganie jakiegokolwiek sygnau z pola
wiadomoci. Po osigniciu tego nowego stanu, nastpowao charakterystyczne postrzeganie
rnicy midzy stanem wiadomoci medytacyjnej a normalnym stanem czuwania wiadomoci.
Opisywanie wszystkich aspektw tej rnicy wykraczaoby poza potrzeby niniejszej pracy, ale kilka
uwag na pewno si przyda.
W stanie wiadomoci medytacyjnej miaem wyrane poczucie mojej wasnej jani, ktra bya
czym rnym od moich myli. Pojawiay si w tym stanie myli, ale byo ich niewiele. Co wicej,
myli jawiy si jako co obcego mojej zasadniczej jani. W rzeczywistoci, dominujcym aspektem
percepcji byo poczucie rozszerzonej wiadomoci. Z perspektywy osoby trzeciej, moja
wiadomo nie tyle mylaa mylami, ile po prostu bya wiadoma siebie.
Jednake ten stan poszerzonej wiadomoci nie pozostawa bezczynny. Wyranie dowiadczaem
jakiego miejsca, a moja wasna wiadomo nie bya jedyn, ktra dzielia owo doznanie.
Dowiadczenie to nie byo te chwilowe. W rzeczywistoci, trwao dobrych par minut zanim
program przeszed do nastpnego punktu, to jest do latania jogina".
Panuje opinia, e z punktu widzenia stanu normalnego czuwania wiadomoci, stan wiadomoci,
ktrego dowiadcza si w trakcie medytacji, jest bardzo subtelny. Moje osobiste dowiadczenia
wydaj si to potwierdza. Jednak z perspektywy stanu poszerzonej wiadomoci czynnoci w polu
wiadomoci nie zawsze s subtelne. Wanie podczas latania" pierwszy raz dostrzegem co, co
mona by nazwa fal wiadomoci" i musz przyzna, e uderzyo mnie to niczym tona cegie.
Fala wiadomoci powstaje, kiedy osoby medytujce w jednym miejscu manipuluj polem
wiadomoci w taki sposb, e wszyscy medytujcy postrzegaj fal wpywu w tym samym czasie.
Dowiadczenie to trudno uj w sowa. Mog jedynie stwierdzi, e przypomina ono wielki przypyw
energii.
Oczywicie nie wyszkolony uczestnik eksperymentu moe odrzuci takie subiektywne obserwacje.
Ja jednak jestem wyksztacony w zakresie obserwacji ludzkich zachowa i pozostaj w wysokim
stopniu uwraliwiony na potrzeb odrniania rzeczy zmylonych od rzeczywistych. Jestem
gboko przekonany, e w budynkach Uniwersytetu Maharashiego dziao si co obiektywnego. Nie
bd utrzymywa, e rozumiem fizyk owego eksperymentu, ale by on dla mnie tak realny, jak
gdybym dosta pici w twarz (przy czym oczywicie, o wiele przyjemniejszy).
Dokadnie pamitam sw pocztkow reakcj po pierwszym dowiadczeniu medytacji w duej
grupie. aowaem, e w budynkach tych nie byli obecni naukowcy z caego wiata wraz z caym
moliwym zestawem narzdzi laboratoryjnych. Uwaaem, e nauka powinna zainteresowa si
zjawiskiem, ktre mnie tak poruszyo. Nie byo ono fizyczne, ale jak najbardziej prawdziwe i miao
wpyw na obiekty fizyczne (na przykad na mnie). Wwczas byem przekonany, e co tak silnego
nie moe umkn naukowemu badaniu. Jednak nie potrafiem znale adnej odpowiedzi na
pytanie: co si waciwie stao? Mj umys zdawa si przemieszcza na subtelny poziom
wiadomoci, z ktrego czuem wielk aktywno i potne fale energii.
INSTYTUT MONROE'A
W dwadziecia jeden miesicy po tym, jak ukoczyem kurs programu MT-Sidhis, tu przed
rozpoczciem szkolenia w zakresie SRV, uczszczaem na tygodniowy kurs programu Wdrwki
przez Bram" w Instytucie Monroe'a w Faber, w Wirginii. Program ten uczy osigania odmiennych
stanw wiadomoci poprzez technik adowania fal mzgowych. Zanim zapisaem si na ten kurs,
spotkaem osob, ktra miaa uczy mnie teleobserwacji i zosta moim monitorem w trakcie
relacjonowanych tu bada. Ot osoba ta powiedziaa mi, e kurs w Instytucie Monroe'a stanowi
warunek wstpny szkolenia w teleobserwacji dla celw wojskowych. Chcc powieli znan drog
wojskowego programu szkoleniowego, zapisaem si te na kurs programu Wdrwki przez
Bram". Przedstawi ten kurs pokrtce. Ludzie w Instytucie Monroe'a wynaleli nieinwazyjny
sposb wytwarzania fizycznych zmian w mzgowych sygnaach elektrochemicznych. Ich technika
oparta jest na wykorzystaniu dwikw w celu spowodowania rnych czstotliwoci rezonansu
midzy praw a lew pkul mzgow. Robert Monroe nazwa sw opatentowan technik HemiSync". Polega ona na tym, e umieszcza si jeden ton w jednym uchu (na przykad ton 100hercowy) i drugi ton o czstotliwoci tylko nieznacznie rnej od tonu pierwszego w drugim uchu
(powiedzmy, ton 104 -hercowy). W wyniku tego powstaje wibracja o bardzo niskiej czstotliwoci,
ktr nazywa si czstotliwoci uderzenia (w tym przypadku 4 herce). Czstotliwoci uderze
waciwie nie syszy si w uszach, ale umys moe je rozpozna. Sam mzg tworzy je na drodze
mieszania osobnych czstotliwoci audio. W ten sposb uywa si dwiku do wywoania
elektrochemicznych zmian w mzgu, ktry rezonuje przy czstotliwoci nie-wykrywalnej dla
ludzkiego ucha (z racji swej niskiej czstotliwoci).
Naukowcy z Instytutu Monroe'a opracowali szereg wymylnych mieszanek dwikw Hemi-Sync,
ktre s niezwykle uyteczne w osiganiu odmiennych stanw wiadomoci przez suchajce ich
osoby. Sporzdzili oni mapy" elektrochemicznej aktywnoci fal mzgowych wielu osb, zdolnych
do osigania odmiennych stanw wiadomoci. Dopasowujc mapy do zmian, jakie zachodz w
technice Hemi-Sync, mog oni, dosownie za pomoc nacinicia guzika, spowodowa taki
mechaniczny rezonans umysu, jaki wystpuje u wielkiego jasnowidza czy mistyka, ktry badaniu
granic wiadomoci
powici cae swoje ycie. Najbardziej interesujce osignicie Instytutu Monroe'a stanowi
odkrycie zestawu czstotliwoci, pozwalajcego postrzega pen bujnego ycia sfer egzystencji
niefizycznej.
Uywam sowa, ktre by moe syszelicie w telewizyjnym serialu Star Trek oraz w innych filmach
opisujcych to miejsce: subprzestrze". Jaka cz kadego z nas, podobnie jak w przypadku
innych istot, istnieje w subprzestrzeni. Ludzie, ktrzy nie zamieszkuj ju naszej przestrzeni
fizycznej yj" w subprzestrzeni. Okrelanie wic zmarych mianem martwych" czy nieyjcych"
jest z gruntu niewaciwe.
Na kursie Bramy" w Instytucie Monroe'a podstawowy stan wiadomoci, pozwalajcy na wejcie
do subprzestrzeni, nazywany jest stanem skupienia Focus 21. W tym stanie wiadomoci mona
gboko wnikn w subprzestrze i porozumie si z przebywajcymi tam istotami. W trakcie
mojego drugiego dowiadczenia ze stanem skupienia Focus 21, wydarzya si niezwyka rzecz,
ktra zmienia moje pogldy na temat istot pozaziemskich.
Jeden z Szarych zbliy si do mnie i zapyta, czy przyszedem, aby im pomc. Nie wiedziaem co
powiedzie. Czuem, e maj problemy, ale pocztkowo odnosiem wraenie, i problemy te le
daleko poza granicami moich moliwoci pomocy.
Odpowiedziaem, e nie wiem. Zaczem co mamrota. Wspomniaem, e moe sprbuj. Moe
bd mg wrci. Nie wiedziaem jakie zadanie mam do wykonania. Cokolwiek jednak to byo,
czuem si przytoczony. Kurczyem si i odczuwaem smutek, gboki smutek. Ale czuem te, e
nie jest to czas na niesienie pomocy i e musz opuci Szarych.
Znowu okrya mnie zasona i zostaem odstawiony do drzwi wejciowych, gdzie czekali na mnie
krewni. Waciwie w ogle nie zobaczyem ciotki, ale ju tego nie potrzebowaem. Poegnaem si i
udaem do wejcia, gdzie nadal staa samotna istota subprzestrzenna, ktr widziaem na samym
pocztku. Potem, ku swojemu zdziwieniu, ujrzaem okoo dwudziestu ludzi trzymajcych si za
rce; ludzie ci minli mnie i weszli przez drzwi do czego na ksztat tunelu prowadzcego w d.
Uznaem to za dziwne, ale nie rozmylaem wtedy na ten temat.
W moim umyle zaczy si zmienia sygnay dwikowe. Opuszczaem Focus 21. Po powrocie,
ktrego nie zakciy ju adne wypadki, usyszaem przyjemny gos z budki kontrolnej.
Witamy z powrotem! Jeste teraz cakowicie rozbudzony i czujny. Prosimy, docz do nas w sali
odpraw".
Wkrtce potem grupa biorca udzia w kursie Bramy" spotkaa si w duej sali instytutu, w celu
omwienia swych dowiadcze. Pierwsz rzecz, ktra pojawia si w dyskusji byo to, e wielu
uczestnikw zdecydowao si przej przez dowiadczenie jako grupa, niejako trzymajc si za
rce. Opowiadali o swych podrach i powrocie przez bram i ju wiedziaem, kogo ujrzaem przy
wejciu do tunelu.
Jeli chodzi o mnie, byem zbyt odrtwiay eby cokolwiek mwi. Po prostu suchaem,
zastanawiajc si, co si jeszcze wydarzy.
MOJE SZKOLENIE W ZAKRESIE TELEOBSERWACJI
Z racji kontrowersyjnego charakteru moich bada i natury szczegw dotyczcych wojskowych
operacji teleobserwacyjnych, zdecydowaem si utrzyma w sekrecie tosamo mojego
nauczyciela. By moe w pewnym momencie czowiek ten sam zechce ogosi, e by moim
nauczycielem i monitorem w trakcie tych bada, ale bdzie to jego decyzja. Pki co, bd nazywa
go moim nauczycielem" lub monitorem". W przypadkach, gdy formy jzykowe zmusz mnie do
uycia zaimka osobowego, bd uywa okrelenia jego" czy jemu" jedynie dla wygody, nie
naley wic wyciga z tego adnych wnioskw co do pci mego nauczyciela.
Czowieka, ktry mia zosta moim nauczycielem teleobserwacji (byy czonek wojskowej jednostki
teleobserwacyjnej) spotkaem po raz pierwszy na konferencji. Dugo z nim rozmawiaem, daem mu
sw wizytwk i bagaem, aby wzi mnie na przeszkolenie w teleobserwacji. Powiedzia mi, e w
obecnej chwili jest to niemoliwe. Nie mia te wikszej nadziei na rozpoczcie nowego programu
szkolenia. Szkolenie organizowano nadal wedug pocztkowych wzorw, opracowanych przez Ingo
Swanna dla kursantw wojskowych. Mwic krtko, kosztowao to za duo pienidzy, czasu i
potencjau ludzkiego. Brakowao nauczycieli.
Mimo wszystko zachowaem numer telefonu tego czowieka, chocia wiedziaem, e wkrtce si
zmieni ze wzgldu na jego przeprowadzk. Ale powiedzia mi dokd zamierza si przenie. Nie
liczc literatury, jak przysa mi par tygodni po konferencji, nie miaem od niego wiadomoci przez
ponad rok.
Uczestniczyem w tamtej konferencji tylko przez jeden peny dzie, a do lunchu dnia nastpnego.
Moja ona bya w tym czasie w ciy i eby jej nie niepokoi, zdecydowaem si nie mwi, e id
na spotkanie fachowcw zainteresowanych istotami pozaziemskimi i UFO. Nie pamitam
dokadnie, co jej w kocu powiedziaem, ale byo to co o konferencji zwizanej z moimi badaniami.
Kiedy po konferencyjnym lunchu wrciem do domu, zastaem swoj on bardzo czym
poruszon. Chciaa koniecznie wiedzie, co robiem. Powiedziaa mi, e podczas mojej
nieobecnoci miaa gocia. Intuicyjnie czua, e jego wizyta zwizana bya z moj dziaalnoci,
cokolwiek by to byo. Opowiedziaa mi jak siedziaa sobie na awce na dworze, gdy nagle poczua
za swoimi plecami czyj obecno. Moja ona jest Sidh i nauczycielk Medytacji
Transcendentalnej, wic wiedziaem, e posiada wysoce rozwinite zdolnoci dokadnego
postrzegania. Staem zatem spokojnie i suchaem jej relacji.
Powiedziaa mi nastpnie, e istota ta prbowaa j upi, eby mc na ni popatrze. Czua, e to
zainteresowanie wzbudzia jej cia, co jej si bardzo nie spodobao. Opara si przemonej chci
spania i zamiast tego zacza obraca si w kierunku owej istoty. W tym momencie istota ta
pojawia si przed moj on, tak e zdya j zobaczy. Po chwili pomkna szybko za pobliskie
drzewo i najwyraniej znikna. Opis istoty, jaki podaa moja ona, pasowa do obrazu typowego
Szarego. Naley zaznaczy, e nigdy wczeniej nie rozmawiaem z ni na te tematy.
Pierwsz myl jaka przysza mi do gowy byo, e niektre istoty pozaziemskie s w stanie
kontrolowa rozmowy midzy ludmi. Mogem si jedynie domyla, e kto sucha mojej rozmowy
na konferencji, w ktrej wspominaem, e chciabym si dowiedzie czego wicej o istotach
pozaziemskich, a dokadniej, pragn napisa ksik o nich i ich cywilizacji. Podsuchawszy
rozmow, istota pozaziemska przysza dowiedzie si czego wicej na mj temat. Powiedziaem
onie wszystko o spotkaniach, na ktre chodziem.
W jakie pitnacie miesicy po konferencji, medytowaem w swoim nowym mieszkaniu w Ann
Arbor, w Michigan. Zazwyczaj kadego lata jed na Uniwersytet w Michigan, eby prowadzi kurs
matematyki nie-linearnej dla socjologw, ktrzy przyjedaj tam z rnych krajw. W trakcie
mojego porannego programu medytacyjnego miaem wyrane odczucie, jakby kto kaza mi
posucha jednej z tam Instytutu Monroe'a zaraz po zakoczeniu medytacji. Miaem wraenie, e
powinna to by tamy wykorzystujca stan skupienia Focus 12. Uznawaem j za szczeglnie
uyteczn w uatwianiu cznoci telepatycznej, bowiem pozwalaa ona na jednoczesne utrzymanie
cisego kontaktu z rzeczywistoci, w przeciwiestwie do Focus 21, gdzie wiadomo nieomal
cakowicie przemieszcza si do sfery niefizycznej. Zaraz po skoczeniu medytacji, poszedem do
sypialni i cicho (eby nie przeszkadza picej onie) wyjem tam i wrciem do pokoju
gocinnego. Nastawiem tam w przenonym magnetofonie, zaoyem suchawki, nacisnem
guzik i oparem si, eby posucha i wypocz.
Zaraz po tym, jak skoczy si wstp, zaczem dostrzega mentalny obraz wietlanej istoty. By to
osobnik pci mskiej, ubrany w bia szat. Mia dla mnie wiadomo. Powiedzia mi, e teraz
nadszed odpowiedni czas na skontaktowanie si z moim znajomym teleobserwatorem wojskowym
i na odbycie przeszkolenia w zakresie SRV. Podkreli, e powinienem zrobi to teraz. Tama si
skoczya, a ja zastanawiaem si, co pocz.
Po zajciach porannych, poszedem do swego biura, eby skontaktowa si z teleobserwatorem,
ktrego tak dawno nie widziaem. Poprzednio, ile razy dzwoniem, nigdy nie udawao mi si z nim
porozmawia, gdy zawsze natrafiaem na automatyczn sekretark. Zreszt nic dziwnego
uprzedzi mnie, e czsto nie ma go w biurze. Nie miaem jego nowego adresu w miecie, pod ktry
mia si przeprowadzi i nawet nie wiedziaem, czy faktycznie si tam przenis. Nie majc innego
wyboru, zdecydowaem si zadzwoni do informacji telefonicznej. Ku mojemu zdumieniu, mieli na
licie jego numer. Zadzwoniem wic, usyszaem jego glos na sekretarce, zostawiem swj numer i
wraenie solidnej, ale jest sprchniaa. O rany, ale ona jest wysoka".
MONITOR: OK. Wykonamy operacj przeniesienia. Przygotuj piro. W rodku piramidy powinno
co by".
C.B.: Widz odcienie brzu. Powierzchnie s nierwne, piaszczyste, kamienne. Jest chodno, ale
nie zimno. Znajduj si w rodku pokoju. Co my tu mamy? Podoga, kamienne ciany. Jaki stolik,
a na nim szklany ksztat".
MONITOR: Zapisz to wszystko we waciwych kolumnach".
C.B.: Cel tego miejsca ma jaki ponury charakter. Daje si odczu determinacj, wynik z
koniecznoci. Hmm. Widz tunele. Przede mn znajduje si tunel".
MONITOR: Id wzdu tunelu".
C.B.: Wszdzie na pododze jest brud. Tunel jest ciemny. Prowadzi na zewntrz. Jestem teraz na
zewntrz, na powierzchni budowli. Widz drog otoczon piaskiem. Znowu odnosz wraenie, e
cel tej konstrukcji jest jaki mroczny".
Widz teraz duo ludzi. Wyranie czuj, e budowla ta albo co w jej pobliu miao zwizek z
wielkim budowlanym przedsiwziciem, wymagajcym pomocy i wielu nakadw. W trakcie budowy
musiao zgin wielu ludzi."
W pobliu jest miasto. O Boe. Widz te gr, z ktrej wylewa si lawa. Co si tam dzieje? Nic mi
nie wiadomo o wulkanach w pobliu piramidy. Wyglda to jak Pompeje, ale koo Pompei nie ma
przecie piramid."
MONITOR: Nie analizuj. Po prostu notuj, co widzisz. Id dalej".
C.B.: Duo ludzi umaro i nadal umiera. Panuje zamieszanie. Ludzie biegaj chaotycznie w
rnych kierunkach. Dominuje poczucie beznadziejnoci. To jest okropne!"
Zaczynam rysowa szkic sceny. Wulkan znajduje si chyba na wschd od miasta, a wikszo
ludzi biegnie na pnoc.
Przemieciem si troch w czasie. Ci, ktrzy przeyli buduj w pobliu miasteczko. Nie otrzymali
znikd pomocy. Panuje przeraliwa ndza. S tu chaty i namioty. To naprawd okropne."
Hmm. Teraz widz jakich nowych ludzi odbudowujcych miasto. Nie wygldaj na tubylcw.
Chyba odbudowuj miasto dla nowej grupy ludzi. Nadchodz inni. Ci nowi ludzie przybyli z bardzo
daleka i sprawiaj wraenie, jakby za wszelk cen chcieli pomc poprzednim mieszkacom
miasta. Z punktu widzenia tubylcw ta akcja przybyszy przypomina kandydowanie na posa w
nieznanym okrgu wyborczym."
MONITOR: W porzdku. Na razie wystarczy. Zapisz godzin i zakoczymy sesj".
C.B.: Gdzie to mogo by?" Mj nauczyciel podsuwa mi folder. Otwieram go i wycigam zrobione
przez satelit zdjcie Cydonii na Marsie. Jak na doni, widnieje tam piramida. Na prawo (wschd)
od piramidy widoczne s oznaki aktywnoci wulkanicznej. Chyba artujesz. Wysae mnie poza
Ziemi? Na Marsa?"
MONITOR: Czemu by nie? Lubi tam wysya uczniw. To utrzymuje ich w czujnoci".
Komentarz
Wtedy po raz pierwszy dopuciem myl, e Mars rzeczywicie mg kiedy by zamieszkany.
Przedtem by to temat, ktry zaliczaem do science fiction. Przez reszt dnia i cay wieczr
znajduj. Po jednej stronie wida paski obszar, dolin oddzielajc mj szczyt od innych gr. Na
wschd rozcigaj si paskowye, a wok mnie, zwaszcza na pnoc i poudnie, wszdzie widz
gry".
MONITOR: Kolejna operacja przemieszczenia. Wewntrz obiektu powiniene co zobaczy".
C.B.: W porzdku. To przypomina lustro. Jest byszczce i wypolerowane. Jest tu duo wiate.
Ciepo. Czuj jaki sodki, mdy zapach. Znowu pojawia si dwik furczenia. No nie, to si rusza!"
MONITOR: Szkic Fazy 6".
C.B.: To co idzie wprost na gr! Przelatuje na wylot! Co to jest?!"
MONITOR: Trzymaj si procedury. Po prostu notuj dane. Zapisz wszystko. Przejd do matrycy
Fazy 6".
C.B.: W porzdku. Widz istoty na statku. Nie wszystkie s tego samego rodzaju. S tu ciany.
Urzdzenia. Odbieram co z umysw tych stworze. To wyprawa po zapasy. Nic wielkiego.
Wykonuj rutynow misj. Istoty te przypominaj laborantw. Wyglda na to, e kada z nich nosi
uniform".
Jestem teraz w rodku jakiej jaskini czy dziury wewntrz gry. Statek wyldowa na rodku. To
chyba hangar lub co w tym rodzaju. Nie wiedz, e tu jestem. Zdaje si, e nios jaki cenny pyn.
Wyglda obrzydliwie, jak szlam. Ten pyn ma jakie znaczenie biologiczne. Jest dla nich bardzo
wany. Konsystencj przypomina olej silnikowy."
Rozgldam si dokoa. Pracuje tu duo istot. Czuj, e mczyni wykonuj wan prac, ktra
ma zwizek z przeprowadzaniem tych operacji. Istoty pci eskiej nie wykonuj prac technicznych.
Speniaj chyba jak inn, mniej wan funkcj. S otoczone opiek przez istoty mskie."
Nadal si przemieszczam. Widz dzieci. S chore, bardzo chore. Kobiety panikuj. Siedz cicho,
ale s strasznie zdenerwowane. Bardzo przestraszone. Znowu widz mczyzn. Wiesz, to chyba
jaka kultura naznaczona seksizmem."
MONITOR: Zrbmy sobie przerw, Courtney. Zapisz godzin".
Dalszy cig sesji po lunchu.
C.B.: Wrciem do kobiet w obku. Dzieci nic nie mwi. S przygnbione, senne albo
nieszczliwe. Co tu nie gra. Widz grup modych chopcw i dziewczt. Wydaje si, e z
modzie wszystko jest w porzdku. Ale nie jest jej duo. O wiele wicej jest dzieci, chorych dzieci.
Modzi ludzie s niewiadomi problemu. Ale matki chyba wiedz, co si dzieje".
Istoty te sprawiaj wraenie, jakby musiay ucieka od swojej kultury czy wizi spoecznych; jakby
zostay zamknite w wizieniu. Sytuacja wymaga jakiego nowego elementu czy skadnika.
Odnosz wraenie, e pomc mgby tu czynnik ludzki."
Nauczyciel mj koncentruje si nastpnie na rozwizywaniu problemu.
To problem genetyczny. Zdaje si, e nadal dokonywane s zmiany genetyczne w ich ciaach.
Wydaje mi si, e istoty te to Marsjanie ci, ktrzy przeyli. Nie mog ustali swojego
genetycznego wzorca. To stanowi ich wielki problem. Panuje oglna desperacja."
Ich zasoby i sprzt nie s wystarczajco nowoczesne, eby rozwiza ten problem bez pomocy z
zewntrz. Jeeli chodzi o kobiety, to wydaje si, e utraciy ju nadziej. Po prostu siedz czekajc,
a rozwizanie znajd mczyni. Mczyni natomiast ograniczaj si do swych prac. S
rozzoszczeni i zawzici. Chodzi o przetrwanie. Boe, te istoty s zrozpaczone!"
C.B.: Widz teraz domy. Wchodz do jednego z nich. S tu trzy pokoje. Toaleta. Tutejsi ludzie
uwaaj to za wygodne ycie. Wida naczynia, filianki. Mieszka tu rodzina. W porzdku, mam
czworo ludzi, mczyzn i kobiety. Odnosz wraenie, e panuje tu poligamia".
MONITOR: Sprawd, czy nie ma jakich symboli".
C.B.: Co si stao? Przeniosem si w czasie. Zostaem przerzucony do innego okresu. To byo jak
trzaniecie z bicza. Co si dzieje?"
MONITOR: Nie analizuj. Zapisuj dane. Co widzisz?"
C.B.: Patrz na insygnia. Wokoo s byszczce biae powierzchnie, metal, oraz w powietrzu
czarny i szary dym. W porwnaniu z miejscem, w ktrym byem wczeniej, nastpi tu niezwykle
szybki postp techniczny".
Teraz widz inne istoty. S mniejsze, nisze. Sprawiaj wraenie pracownikw wypeniajcych
jak misj. O rany, ale oni maj motywacj. Z jakiego powodu odczuwaj przemon potrzeb
szybkiego dziaania."
Te inne istoty dysponuj statkami, statkami kosmicznymi. Nosz mundury z insygniami. Niektre z
nich s pilotami. Nie widz teraz adnych Marsjan."
MONITOR: Sprbuj si dowiedzie, gdzie s Marsjanie".
C.B.: Ot to. Marsjanie zniknli. Ich domy opustoszay. Nadal jestem na Marsie, ale nie liczc
tych niskich, rozwinitych istot, to wymare miasto".
Niskie istoty zbudoway swoje domy. S nowoczesne, przypominaj pudeka. W ich wntrzach
znajduj si jakie urzdzenia techniczne. Widz pokoje, te nowoczesne."
MONITOR: Skup si na celu jaki przywieca niskim istotom".
C.B.: Ich pobyt tutaj zwizany jest z pierwsz faz wikszego przedsiwzicia".
MONITOR: W porzdku. Przejdmy do wykresu czasu w Fazie 6. Zaznacz na linii szczyt ery".
Pauza. Teraz zaznacz punkt przybycia innych."
Okres szczytowy umieszczam po lewej stronie linii, a czas przybycia innych w poowie strony na
prawo. Na polecenie mojego nauczyciela spdzam sporo czasu na rysowaniu insygniw
widniejcych na mundurach niskich istot. Maj one ksztat serca walentynkowego ze zwinitym w
rodku wem. Obramowanie serca jest zote, wewntrzne to biae, a gowa wa czerwona.
MONITOR: Dobrze. Teraz przejd do matrycy Fazy 6".
C.B.: Wyczuwam dwa rne typy istot. Sami Marsjanie uwaali tych ludzi za inne marsjaskie
plemi, a nie przybyszw z kosmosu".
Kiedy przybyy mae istoty, zapanowaa panika i rozpacz. Marsjanie postrzegali je jako bogw.
Widz czerwony pyn. Mae istoty wykorzystuj go w jaki sposb. Tak czy inaczej Marsjanie pakuj
si, przygotowujc na jak zmian. To dziwne. Wyglda na to, e mae istoty planuj dokona
jakich fizycznych zmian w ciaach Marsjan i w tym celu na pewien czas umieszczaj ich w zimnej
przechowalni."
Te mae, niskie istoty wygldaj jak Szarzy."
MONITOR: W porzdku, Courtney. Koczymy sesj. Zapisz czas zakoczenia".
Komentarz
Istoty te mwi mi, e uwalniajc Marsjan musimy by asertywni, a jednoczenie bierni. Naley
postpowa bardzo ostronie. To trudne zadanie. Marsjanie nie chc wyj. Obawiaj si agresji.
Najwyraniej z ich punktu widzenia nie jestemy cakiem cywilizowani. Jednak musimy z nimi
rozmawia, negocjowa."
W porzdku, rozmawiaj ze mn bardzo bezporednio. Konieczne bd oficjalne rozmowy z
Marsjanami."
MONITOR: Gdzie odbd si te rozmowy?"
C.B.: W domu, w domu nalecym do ludzi. Ludzie wejd do jaski dopiero wtedy, kiedy
Marsjanie bd gotowi do wyjcia, nie wczeniej. Mwi mi, e sami musimy tworzy asertywne
kontakty. Musimy prbowa je zbudowa. Nie wolno nam ustawa w wysikach. Jednak naley
porusza si maymi krokami. Wyranie daj mi do zrozumienia, e Marsjanie w aden sposb nam
nie zagraaj. To my mamy do nich przyj, a nie oczekiwa, e oni przyjd do nas".
MONITOR: Jak mamy postpowa?"
C.B.: Mamy zacz od szkolenia wikszej liczby ludzi. Wyglda na to, e szkolenie jest bardzo
wane. Teleobserwacja stanowi jego cz, ale to nie wszystko".
MONITOR: Na razie wystarczy. Podzikuj im. Zakoczmy t sesj. Moesz teraz popatrze na
cel". Przysuwa mi kopert. Otwieram j i wycigam kartk papieru. Midwayerowie" czytam ze
zdumieniem.
C.B.: Kim u diaba s 'Midwayerowie'?"
MONITOR: To duga historia. Moe zaczniemy od pocztku?
Komentarz
Przy obiedzie mj nauczyciel powiedzia mi o pocztkach swoich kontaktw z Midwayerami. W
pierwszych latach wojskowych bada nad teleobserwacj, niektrzy czonkowie grupy
teleobserwacyjnej chcieli zbada pewne niefizyczne cele, z ktrych jeden pochodzi z Ksigi Urantii,
ksiki na temat odkry w dziedzinie duchowoci. Grupa ta obraa sobie za cel istoty z
subprzestrzeni, zwane Midwayerami". Chocia wedug Ksigi Urantii gsto tych istot zbliona
jest do gstoci ludzi, nigdy nie przybieraj one formy fizycznej, a ich ciaa znajduj si poza
zasigiem naszego postrzegania. Owi Midwayerowie" przypisani s Ziemi, eby towarzyszy
ludziom w sprawach dotyczcych ludzkiej ewolucji duchowej.
Odkrycie, e Midwayerowie istniej naprawd stanowio szok, ktry odbija si na wiadomoci
wojskowej grupy SRV przez kilka lat. Z jednej strony, informacje na temat ich istnienia byy
niewiarygodnie wakie. Z drugiej jednak strony, nie byo wiadomo, jak wytumaczy to wszystko
generaom, ktrych bardziej obchodzio obliczanie ostrych naboi w silosach pociskowych.
Samych Midwayerw nie mona zaliczy do istot pozaziemskich, jako e ich sta siedzib stanowi
Ziemia. Ale nie s te ludmi, ani nie przyjmuj ludzkiej postaci w sensie fizycznym. S to istoty
subprzestrzenne, ktre yj i pracuj w ludzkim rodowisku.
Midwayerowie pracuj na Ziemi, ale ich dowdztwo nie pochodzi z tej planety. Jak si wydaje,
stanowi oni jedn z wielu grup subprzestrzennych, ktre maj wiele zada do wypenienia.
Midwayerowie pracuj razem jako jednostka na wzr druyny wojskowej. Nie s jednak
militarystami. Wsppracuj z subprzestrzennymi postaciami ludzi, eby pobudza ich potencjalny
rozwj ewolucyjny. W bardzo realnym sensie wydaj si spenia dobre uczynki", a ja w adnej
mierze nie mog poj, jak maj motywacj, aby nam pomaga. Wyglda na to, e pracuj dla
wsplnego celu, wanego tak dla nich samych jak i dla innych, wcznie z ludmi.
Upyno troch czasu, zanim udao nam si wymyle, w jaki sposb moglibymy pomc
Marsjanom wyj z jaski. Skonienie ich do oficjalnych rozmw z ludmi wydaje si wielk sztuk.
Midwayerowie wyranie dali do zrozumienia, e w sprawie Marsjan powinnimy dziaa w sposb
asertywny, a zarazem im nie zagraajcy, co zakrawa na sprzeczno sam w sobie. Po kilku
tygodniach mojego szkolenia w SRV, przyszo mi na myl, e jednym ze sposobw zdopingowania
Marsjan do bezporedniej wsppracy z ludmi byoby rozpowszechnienie wiedzy na temat ich
dziaalnoci, m.in. ujawnienie geograficznego pooenia ich domw w jaskiniach, w ktrych chowaj
si przed ludmi. Rozumowaem nastpujco: jeeli ludzie mieliby dowiedzie si czegokolwiek na
temat Marsjan i gdyby za kadym razem mogli ich zlokalizowa oraz ledzi ich ruchy, Marsjanie
nie mieliby ju powodu duej si ukrywa. Rzeczywicie, w takich okolicznociach jedynym
rozsdnym wyborem dziaania byoby rozpoczcie negocjacji z ludmi.
Jedn rzecz jest jednak nakoni Marsjan do rozmw z ludmi, a cakiem inn namwi ludzi do
tego, by wsppracowali z Marsjanami. Obydwaj z moim nauczycielem obawialimy si, e ten
ostatni problem bdzie o wiele trudniejszy. Czulimy, e potrzebujemy pomocy w rozwizywaniu
ludzkiej strony" tego rwnania. Ale gboko na poziomie intuicyjnym bylimy spokojni i przekonani,
e wyjcie si znajdzie. W jaki sposb odnosilimy wraenie, e istnieje kto, kto obserwuje nasze
poczynania i kiedy nadejdzie waciwy czas, udostpni nam odpowiednie rodki. Na razie,
moglimy jedynie posuwa si naprzd, a posuwanie si do przodu oznaczao wwczas zbieranie
danych i ukadanie planu ksiki na ten temat.
ze statku jak pocisk i uderzy w inny, wikszy cel, ten o nieregularnym ksztacie. Po co oni mieliby to
robi?"
MONITOR: Nie analizuj, tylko zbieraj dane. Co widzisz?"
C.B.: Wchodz teraz do rodka statku. Hmm. Widz jakie istoty. S yse, chyba wszystkie s
yse. Maj oczy. Szkicuj teraz ich twarze".
Cay statek wyglda jak wielka metalowa budowla. Znajduj si w pokoju. S tu jakie przedmioty,
duo przedmiotw, to akcesoria techniczne. Oprcz tego krzesa, stoy, terminale komputerowe, i
kilka istot."
MONITOR: W porzdku. Teraz zrobimy przerw. Zapisz godzin, przelij mi faksem
dotychczasowe wyniki i zadzwo do mnie. Na razie".
C.B.: Dobra. Daj mi kilka minut". Po przerwie.
MONITOR: Courtney, wr do swojego szkicu w Fazie 6. Chc, eby przeledzi ruch statku z
powrotem do jego punktu wyjcia".
C.B.: OK. Mam punkt wyjcia. To dziura w ziemi, jaskinia. W jaskini znajduje si metalowy pojazd.
Te istoty wsiadaj i wysiadaj z pojazdu".
MONITOR: Wyjd na powierzchni. Co widzisz?"
C.B.: Wychodz. S tu czerwone piaszczyste powierzchnie, nierwny teren. Wyglda, e to Mars".
MONITOR: Zapisz to jako AOL. Przejd przez matryc. Notuj same dane. Wr do jaskini".
C.B.: W tej jaskini s istoty, duo istot. Wygldaj na Szarych. Pracuj".
MONITOR: Courtney, chc, eby wybra ktr z tych istot i wnikn do jej umysu. Masz co?"
C.B.: W porzdku. Mam jednego z nich. O rany!"
MONITOR: Zapisz to jako wraenie estetyczne AI. Kontynuuj. Dowiedz si czego na ich
temat. Dowiedz si, czy oni pi".
C.B.: A niech to. Teraz widz wyranie. Szary wie, e tutaj jestem. Chyba nie ma nic przeciwko
temu. Moliwe, e nie pi w taki sposb jak my. Dzieje si co innego. Mona by to porwna do
bardzo gbokiego cofania si wiadomoci. Nie jestem pewien, co to oznacza. Czy mam ledzi
jego wiadomo?"
MONITOR: Tak. Trzymaj si matrycy".
C.B.: Uuuu. To bardzo, bardzo daleko. To prnia pustka, przestrze. Nie jest le, ale nie wiem
co tu robi. Co mi radzisz?"
MONITOR: Cofaj si w czasie razem z nim a do punktu narodzin. Skd on pochodzi?"
C.B.: Teraz go mam. W pojemniku przypominajcym kanister ley niemowl. Znajduj si teraz w
nowym miejscu. Nie wiem gdzie to jest, ale wyglda jak laboratorium".
MONITOR: Wyjd na zewntrz. Co widzisz?"
C.B. To wiat bez atmosfery. Widz gwiazdy, kratery, skay. Lepiej zapisz to jako AOL to
wyglda jak Ksiyc. wiato jest nieprawdopodobnie jaskrawe. Duo gwiazd bardzo jasnych!
Wszystko jest tu niesamowicie wyrane. Rozgldam si. Na niebie jest jaka planeta. Wyglda, e
to Ziemia. Widz nawet chmury i wod. Planeta jest niebieska. Dobra, zapisz w kolumnie AOL 'jak
Ziemia'".
jednego z nich do czasu jego narodzin i przekonaem si, e urodzi si" w laboratorium. By moe
stworzono go po to, by pracowa. Trudno powiedzie, czy on sam czuje si wykorzystywany i
zniewolony. Podczas okresw pozornego snu (w takim znaczeniu, jak rozumiej to Szarzy) ich
wiadomo przebywa w jakim pustym miejscu, prni przypominajcej kosmos. Wydaje si, e
istota, ktr obserwowaem, nie doznawaa adnych marze sennych. Laboratorium, gdzie si
urodzia, znajduje si chyba na naszym Ksiycu w podziemnej budowli stanowicej baz.
Przypominajce pd niemowl jest odywiane skadnikami zanurzonymi w zielonej cieczy o
konsystencji oleju.
Ta sesja postawia tyle samo pyta, co daa odpowiedzi. Wiemy ju, co stao si z sond, ktr
NASA wysaa na Marsa. Wci jednak nie wiemy, dlaczego ET nie chcieli, eby satelita co odkry
czy sfotografowa. Nie jest jasne, czy Szarzy z bazy na Marsie wsppracowali w innym miejscu z
innymi Szarymi. Z obserwacji zdawao si wynika, e Szarzy s pracownikami, a inne
humanoidalne istoty sprawuj nad nimi kontrol. Niestety, nie udao mi si stwierdzi, co to za
stworzenia.
jest twarde i metalowe. To budynek albo jaka inna konstrukcja. Spenia szczeglny cel. Widz
wejcie, moe to drzwi. Czy mam tam wej?"
MONITOR: Zanim to zrobisz, cofnij si troch eby mg ogarn wzrokiem ca konstrukcj".
C.B.: Ju to robi... Ta budowla naprawd jest bardzo dua, powiedziabym niebotyczna.
Wykonano j chyba z metalu. Nie widz w pobliu innych budynkw".
MONITOR: W porzdku. Teraz wejd do budowli".
C.B.: Jestem z powrotem przy wejciu. Wchodz do rodka... OK, s tu jakie istoty, duo istot.
To dziwne miejsce. Oni wszyscy s ysi".
MONITOR: Trzymaj si struktury. Uwaaj z AOL. Wypenij matryc".
C.B.: Wszystkie te istoty nosz biae szaty przypominajce szlafroki. Maj bardzo gadk skr, a
cer bia lub kremow. Mam wraenie, e to wane miejsce"
MONITOR: Naszkicuj twarz jednego z nich".
C.B.: Dobra... Te istoty s podobne do ludzi, a miejsce przypomina mi klasztor Ze".
MONITOR: Zapisz to w odpowiedniej rubryce: 'jak klasztor Ze'. Id dalej".
C.B.: Oni porozumiewaj si telepatycznie i sownie. Czuj wyranie, e to jaki rodzaj rady, ktra
ma scentralizowan struktur. Wydaj si nie wiedzie, e ich obserwuj. S chyba zaprztnici
sprawami pastwa czy rzdu".
Skupiam si teraz bardziej na czonkach rady. Ci ludzie dobrowolnie wykonuj swoj prac. To
bardzo prestiowa praca, ktr nieatwo otrzyma."
Teraz odkryem, e jest tu przewodniczcy, ktry kieruje ca rad. Inni go popieraj. Mona by go
nazwa prezydentem, przewodniczcym lub premierem".
MONITOR: Co si dzieje?"
C.B.: Wyglda na to, e myliem si, sdzc, e oni nie zdaj sobie sprawy z mojej obecnoci.
Witaj mnie. Ciesz si, e przybylimy. Mwi mi, e od tej chwili stajemy si penoprawnymi
czonkami rady".
Prowadz mnie do przewodniczcego. Patrzy mi prosto w twarz. Siedzi na krzele i ma na sobie
biay czy moe niebieskawo-biay szlafrok. Sprawia wraenie troch ociaego."
MONITOR: Jeste teraz sam, Courtney. Po prostu trzymaj si struktury. Notuj wszystko".
C.B.: Ten go jest powany, ale gdzie w rodku wyczuwam u niego poczucie humoru. Nie
zagraa mi w najmniejszym stopniu. Wiesz, to tak jakby mia spotkanie z mistrzem duchowym,
takim jak Budda".
MONITOR: Zapisz to w kolumnie AOL. Suchaj jego wskazwek".
C.B.: On mnie wita w swoim umyle. Chce, ebym wnikn do jego umysu, poniewa jest to
najatwiejszy sposb porozumiewania si. Co mam robi?"
MONITOR: Wejd do jego umysu. Skup si na pojciu 'przewodnictwa' i zobacz, co on zrobi".
C.B.: Jak tylko wniknem do jego umysu, ponownie znalazem si w przestrzeni. Znajduj si
poza Mleczn Drog i spogldam na ni z zewntrz. Nad obrazem narysowane s kropkowane
linie, ktre dziel galaktyk."
Dowiaduj si, e potrzebuj pomocy. Potrzebuj nas. Odnosz wraenie, e potrzebuj nas w
jakim galaktycznym sensie, ale chyba to do mnie nie trafia. Oni s o wiele potniejsi od ludzi; nie
mam pojcia, dlaczego mieliby nas potrzebowa."
Przywdca wyczuwa mj opr i kieruje mnie z powrotem na Ziemi. Mwi mi, e w przyszoci
ludzie opuszcz swoj planet. Teraz tumacz gestalty na sowa. Wynika z nich jasno, e ludzie na
Ziemi s obecnie zbyt niepohamowani i przykrzy. Wymagaj 'obrbki'. Nie ulega wtpliwoci, e
zanim opucimy Ziemi musimy si zmieni."
MONITOR: Zapytaj, czy maj jakie praktyczne sugestie co do tego, jak moemy im pomc".
C.B.: Mwi mi, e mam bezwzgldnie ukoczy ksik. Inni zrobi reszt. Zaangaowanych w
ten plan jest wielu ludzi. Wiele gatunkw, przedstawicieli, grup".
MONITOR: Zapytaj, z kim jeszcze powinnimy si spotka przy pomocy teleobserwacji lub innej
techniki?"
C.B.: Tylko z Marsjanami. Mwi mi, e nasz kontakt z istotami pozaziemskimi ograniczy si na
razie tylko do Marsjan, przynajmniej w najbliszej przyszoci".
MONITOR: Zapytaj, czy s jakie nowe informacje, co, o czym powinnimy wiedzie, a czego
jeszcze nie wiemy?"
C.B.: Ten go jest bardzo cierpliwy. Wie, e to dla mnie trudne. Mwi, i czeka nas wiele
problemw. Z ca pewnoci wydarzy si katastrofa planetarna, a moe powinienem powiedzie
katastrofy. Nastpi chaos, niepokoje, koniec obecnego porzdku politycznego. Bdc takimi, jakimi
jestemy obecnie, nie poradzimy sobie z t now rzeczywistoci. Mwi wrcz, e jeeli chcemy
posun si naprzd, w centrum naszego zainteresowania winna znale si wiadomo".
On teraz podsuchuje twoje (mojego monitora) myli. To tak jakby ci namierza, czy co w tym
rodzaju. Twierdzi, e ty speniasz w tym wszystkim bardzo wan rol. Musimy tu wrci do ich
wiata w pniejszym terminie. Bdziemy przedstawicielami ludzi, wybranymi z racji naszej
wiadomoci. To wiadomo zdecydowaa o naszym przybyciu do nich w tym punkcie. I jeszcze
co. Nie jestemy zbawcami, a tylko wstpnymi reprezentantami. Chce, eby co do tego nie byo
wtpliwoci."
Zaley mu na tym, abymy zrozumieli, e ponosimy odpowiedzialno za godne reprezentowanie
naszego gatunku. Nie naley zwleka. To nasze zadanie na teraz. Kady z nas ma jak rol do
spenienia. Do mnie na przykad naley zapisywanie wszystkiego, co tu dowiadczam."
Podoba mu si twoje poczucie humoru. Mwi, e w przyszoci bdzie okazja do podobnych
spotka. Na razie jednak musimy skupi si na ksice. Ksika jest wana, bo oni j
wykorzystaj."
MONITOR: Podzikuj mu. Musimy teraz koczy".
C.B.: Podzikowaem. On ju zreszt wiedzia, e czas na mnie".
MONITOR: Zapisz godzin zakoczenia, Courtney".
Duga pauza.
C.B.: Mgby mi ju powiedzie jaki by cel".
MONITOR: mieje si nerwowo. Federacja".
C.B.: Rozumiem".
Komentarz
Implikacje tej sesji sigaj sfery praktycznej, lecz take wzniosie filozoficznej. Czytelnicy sami
zdecyduj, jak oceni moj interpretacj.
Istnieje galaktyczna organizacja rzdowa. Nie wiem, jak zhierarchizowana czy scentralizowana jest
jej wadza, ani ile gatunkw czy kultur planetarnych j reprezentuje. Nie wiem te, czy jakie grupy
lub kultury zdecydoway si nie wstpi do organizacji ani czy komu odmwiono czonkostwa.
Czuj jednak wyranie, e ludzie z Ziemi przygotowywani s do doczenia do niej. Wyglda na to,
e moje pierwsze wystpienie w radzie zostao odczytane jako pozytywne. By moe jedn z drg
prowadzcych do czonkostwa jest wiadome poszukiwanie tej organizacji przy pomocy
odpowiednich rodkw. Rzeczywicie, na podstawie tego, co powiedziaem, ludzie mog ju w
jakim sensie uwaa si za przedstawicieli Federacji, chocia wtpi, ebymy mj monitor czy
ja czuli si szczeglnie dobrze, reprezentujc kogo wicej ni samych siebie.
Czonkowie Federacji odznaczaj si bardzo wysokim poziomem wiadomoci. Znaczy to, e
cakowicie rozumiej wiadomo zarwno w jej aspekcie fizycznym jak i subprzestrzennym.
Uwaaj oni, i oglne podniesienie ludzkiego rozumienia wiadomoci jest niezbdnym
warunkiem naszego uczestnictwa w yciu galaktyki. Jeszcze raz pragn podkreli, jak wane byo
w czasie obecnej sesji poczucie rozwinitego rozumienia wiadomoci. Niewykluczone, e to
wanie mj wzrost wiadomoci pozwoli mi dotrze do rady, ale nie dysponuj adnym
obiektywnym miernikiem, aby oceni, na ile jest to prawd. Nie ulega jednak wtpliwoci, e wedug
czonkw Federacji, rozwj wiadomoci stanowi cel, do ktrego wszyscy powinnimy dy. To
najpilniejsza
potrzeba i wymg, jakiemu musimy sprosta. Co wicej, wyglda na to, e ludzie powinni zacz
bada wiadomo z bardziej praktycznej i naukowej perspektywy, a nie patrze na ni przez
znieksztacajce dwuogniskowe soczewki intelektu, ktre oddzielaj nasze rozumienie
rzeczywistoci fizycznej od niefizycznej. Moim zdaniem, dopki nie wyroniemy z
krtkowzrocznoci w tej kwestii, pozostaniemy najprawdopodobniej do prymitywnym
spoeczestwem, a z punktu widzenia planetarno-kulturalnego galaktycznym wstecznikiem".
Literatura dotyczca porwa przez UFO pena jest relacji spotka ET i ludzi, w ktrych przedmiot
rozmowy stanowi przysze katastrofy planetarne na Ziemi. Przyczyny katastrof s zwykle natury
ekologicznej lub nuklearnej, a czstotliwo, z jak te ostrzeenia si pojawiaj, budzi wtpliwoci.
Ta sesja dostarczya mi z bezporedniego rda wskazwki, e takie problemy istotnie mog
wystpi. Jednak w tym punkcie moich bada nie byem w stanie okreli, w jaki sposb czyy si
one z ewentualnym opuszczeniem Ziemi przez ludzi.
Pod koniec sesji, pierwsz rzecz, co do ktrej zgodzilimy si z moim monitorem byo to, e aby
zrozumie t coraz bardziej komplikujc si sytuacj, potrzebujemy wicej danych. Dziwilimy si,
jak moglimy by tak naiwni, gdy zaczynalimy nasze badania. Pomys zidentyfikowania latajcych
w spodkach ET wydawa si teraz bardzo pytki.
gboki strach, ktry wie si z poczuciem uwizienia. To tak jakby Szarzy bezskutecznie usiowali
wyoni si z jakiego stanu. Cisza otaczajca strach w jaki sposb stabilizuje zbiorowy intelekt
(umoliwiajc przetrwanie fizyczne) i pozwala na mniej straszn codzienn egzystencj. Poczucie
mioci i ochrony dobywajce si z ich umysu jest nieomal przytaczajce z ludzkiego punktu
widzenia. Ja osobicie zareagowaem na nie smutkiem i chyba wspczuciem.
W dwa i p miesica po tej sesji mj monitor postanowi, e bd pracowa nad celem w ciemno.
Jak Czytelnicy bd mieli okazj zaobserwowa, pod koniec tej sesji zmieni on pewien szczeg
dotyczcy celu, zachcajc mnie w ten sposb do nieco innego podejcia do sprawy. Po
podczeniu si do suchawek, gawdzilimy sobie jak zwykle (to znaczy gadalimy o wszystkim,
poczynajc od nowego kawau, ktry usysza mj monitor, do perspektyw znalezienia wydawcy dla
mojej ksiki), a potem zaczlimy sesj.
Data: 11 lutego 1994
Miejsce: Atlanta, Georgia
Dane: Typ 4 sesja monitorowana na odlego
Wsprzdne celu: 4384/8296
Dane wstpne wskazyway na poczucie pynnoci i ruch.
C.B.: OK. Widz kolory w rodzaju turkusu i niebieskiego. Duo pynu. Powierzchnie skaliste i
gadkie. Odczuwam zarwno ciepo, jak i chd. Czuj smak czego sonego i jakby zapach ryb.
Cokolwiek to jest, robi wraenie szerokiego i ogromnego, bardzo gbokiego. Wyczuwam te
energi".
MONITOR: Faza 3".
C.B.: Robi rysunek... Naszkicowaem lini poziom w poprzek kartki. W rubryce AOL zapisuj
'ryba i ocean".
MONITOR: W porzdku. Zapisz AOL. Faza Czwarta".
C.B.: Widz pyn. Duo pynu. Ten pyn to ywe rodowisko. Odnosz wraenie, e jest to miejsce
narodzin. Tutaj jest ycie. Organizmy. To miejsce podlega ochronie".
Poniej pynu widz jaki pokj. To chyba laboratorium. Zapisz to jako AOL."
W porzdku. W pokoju jest Szary. Wpatruje si we mnie. Szkicuj teraz jego twarz. Wyglda na
osobnika mskiego. Czuj, e powinienem wej do jego umysu. Co mam robi?"
MONITOR: Pozwl, eby ten problem rozwizaa twoja niewiadomo".
C.B.: W porzdku. Wchodz... O rany!"
MONITOR: Trzymaj si struktury. Zosta w matrycy. Co widzisz? Zapisz to".
C.B.: Panuje tutaj pustka. Gboka pustka. Ale jednoczenie umys przepenia wielka
wiadomo, powiedziabym nawet uczucie totalnej wiadomoci, czymkolwiek ona jest. Ten go
ma do wykonania zadanie. Jest pochonity prac. Nie odczuwam tu obecnoci adnych
powierzchownych uczu charakterystycznych dla ludzi. Kiedy myl o jakim porwnaniu,
przychodzi mi na myl Stan Skupienia Focus 15 w Instytucie Monroe'a".
MONITOR: Czy wyczuwasz jak wysz istot?"
C.B.: Sam umys jest zwierzchnikiem. To zbiorowa umysowo. Zbiorowa umysowo peni
funkcj kontrolujc. aden umys nie jest waniejszy od innych. Wszyscy Szarzy maj ten sam
umys. S jednym i wszystkim".
ludzie istniej i prosperuj jako indywidualne jednostki. Wiedz co na ten temat i potrzebuj tego,
ale jednoczenie s przeraeni."
MONITOR: Sprbuj si dowiedzie czego na temat fizycznych spotka Szarych z ludmi".
C.B.: Odbywa si obecnie wiele takich spotka, ale na og ludzie nie uczestnicz w nich
wiadomie".
MONITOR: Jakie s warunki takiego spotkania, dotyczce miejsca i wymaga?"
C.B.: Nawet Szarzy nie maj jasnoci w tej sprawie. Wiedz, e spotkanie jest konieczne, ale nie
wiedz, co zrobi, eby do niego doszo. Na swj sposb obawiaj si obcowania z ludmibarbarzycami. Nie cha zrezygnowa z poczucia kontroli czy te wadzy. Zdaj sobie jednak
spraw, e potrzebuj pomocy, bo utknli w martwym punkcie".
Wanie mnie zapytali, czy nie wiem, jak taka pomoc powinna wyglda. Co im odpowiedzie?"
MONITOR: Powiedz, e nad tym popracujemy".
C.B.: W porzdku. Powiedziaem. Na swj sposb to doceniaj".
MONITOR: Zapytaj, czy w t pomoc powinni te zaangaowa si Marsjanie?"
C.B.: Z ich strony nie moe nadej adna pomoc, gdy Marsjanie musz upora si z wasnymi
problemami. S chorzy i maj za mao czasu i rodkw, aby pomc w tak skomplikowanym
przedsiwziciu".
Wanie zaproponowaem Szarym spotkanie na neutralnym gruncie, ale moja propozycja zostaa
odrzucona".
MONITOR: Zapytaj, czy wobec tego nie zechcieliby spotka si z nami na warunkach, ktre sami
by okrelili".
C.B.: Przystali na ten pomys. Z entuzjazmem. Powiedzieli, e od razu zabior si za
opracowywanie planu".
MONITOR: Dobra, Courtney. Czas ucieka. Zapisz kocowy czas".
C.B.: Fiu! To byo co. Bd potrzebowa chwili wytchnienia po tej sesji. Dobra, moesz mi teraz
powiedzie, jaki by cel?"
MONITOR: wiadomo Szarych".
C.B.: Nie jestem zaskoczony".
MONITOR: Tak. Musimy to przemyle".
C.B.: Pozwl, e zrobi sobie przerw i zadzwoni pniej. Zaraz przel ci dane faksem.
Wkrtce pogadamy".
Komentarz
Chocia nie rozumiem dlaczego, wydaje si, e planeta, na ktrej wyldowaem na pocztku sesji,
ma due znaczenie dla Szarych. Faktycznie, pod wieloma wzgldami przypomina ona wiat
Szarych, zwaszcza jeli chodzi o oceny. Nie wiem jednak, czy to naprawd to samo miejsce.
Odnosz rwnie wraenie, e planeta ta jest w jaki sposb poczona ze wiadomoci tych
istot, ale nie wiem na jakiej zasadzie.
W oparciu o wasne badania teleobserwacyjne, jak rwnie na podstawie licznych relacji porwa
C.B.: Pacz mogo wywoa pojawienie si obiektu wietlnego. W kadym razie, kiedy ludzie
patrz w gr, s zdenerwowani. Chocia niewykluczone, e denerwuje ich pojazd Szarych.
Cokolwiek by to nie byo, jest zwizane z czym na niebie".
MONITOR: Opisz ludzi".
C.B.: Maj bia skr. Wygldaj na farmerw, ale nie s prymitywni. Jest im wygodnie, by
moe mieszkaj tu lub odwiedzaj pobliskie miasto czy wiosk. Naprawd przypominaj
przecitnych Amerykanw".
MONITOR: Wr do tego, co jest na niebie".
C.B.: Jest to albo jeden bardzo jasny pojazd, chocia to mao prawdopodobne, albo dwa
oddzielne obiekty, z ktrych jeden jest pojazdem, a drugi czym bardzo jasnym. Trudno stwierdzi,
poniewa to co gruje nad wszystkim. Cokolwiek to jest, pojazd jest zawieszony ponad ludmi na
ldzie, a istoty nim kierujce nie zamierzaj nikogo krzywdzi".
MONITOR: Sprbuj pozna zamiary istot w pojedzie".
C.B.: One speniaj tu jak misj. To dla nich rutynowa praca. Czy mam wrci do wntrza
pojazdu?"
MONITOR: Zamiast tego skup si na zadaniu 'odwiedzanie innych miejsc i czasw'".
C.B.: W porzdku... O rany! Odrzucio mnie na du odlego. Tak jakby kto pocign mnie za
sznurek. Jestem teraz tysice mil od powierzchni planety typu Ziemia. S tu chmury, woda, oceany
i ld. Nie do wiary! Pierwszy i drugi cel wydaj si by oddzielone od siebie czasem, przestrzeni,
wszystkim".
MONITOR: Na diagramie Fazy 6 za pomoc maego kka zaznacz pooenie tej planety. Potem
postaw kko na papierze w miejscu, gdzie, jak ci si wydaje, znajduje si cel pierwotny". Przerywa,
podczas gdy ja rysuj. Teraz zbadaj pirem, w ktrym miejscu na kole znajduje si nowa planeta i
powiedz mi, ile ma soc."
C.B.: Tylko jedno".
MONITOR: W porzdku. Teraz zbadaj, gdzie znajduje si pierwotny cel i powiedz, ile on ma
soc".
C.B.: Do licha. Ma dwa soca, jedno due, te, i mniejsze, biae, karowate. Jak to moliwe?"
MONITOR: Nie analizuj. Trzymaj si struktury. Courtney, wr do swojego diagramu z Fazy 3, na
ktrym miae jasny obiekt na niebie. Zbadaj ten obiekt i wrzu dane do matrycy Fazy 6".
C.B.: Poczekaj... Kiedy spogldam w gr, wyglda to jak meteor. Emituje duo energii. To jest
jasne, janiejsze od naszego soca".
MONITOR: Zrbmy sobie przerw. Przelij mi faksem dotychczasowe dane, a potem zadzwo".
C.B.: W porzdku. Zadzwoni za par minut".
Po przerwie.
MONITOR: Courtney, chc eby zdoby wicej informacji na temat ludzi na ldzie".
C.B.: W porzdku... Znw jestem z ludmi. Oni nie dostrzegaj mojej obecnoci. To rodzina:
mczyzna, kobieta i dziecko. Dziecko znowu pacze. Wygldaj i odczuwaj tak samo jak ludzie, a
nawet Amerykanie. Mczyzna ma brod, dug, kdzierzaw brod. Kobieta ma blond wosy.
Nosz kolorowe ubrania. Panuje tu przyjemna temperatura, jest ciepo. Mczyzna jest teraz
wiem, czy inni mieszkacy Ziemi bd tego wiadomi w trakcie lub po tym wydarzeniu. Moe si to
odby po cichu, a wtedy jedynym rdem informacji na temat tego nowego wiata moe okaza si
teleobserwacja. W badanym przez nas punkcie czasowym ludzie byli przestraszeni,
zdezonentowani i nie wiedzieli gdzie si znajduj.
Celem przesiedlenia jest zachowanie banku genw ludzi, to znaczy utrzymanie moliwie
najwikszego zasobu genetycznego. W pniejszym okresie konieczna bdzie pewna manipulacja
genetyczna, by u przyszej rasy ludzkiej nastpio wzmocnienie cznoci pomidzy ciaem a
umysem. Ten brak cznoci jest prawdopodobnie skutkiem naszych obecnych tendencji
destrukcyjnych, tendencji ktre prowadz ca ludzko do ekologicznych i klimatycznych katastrof
na skal caej planety. Wyglda wic na to, e niektrzy wybrani znajd bezpieczne schronienie w
kosmosie, podczas gdy reszta ludzkoci dopeni ywota w bratobjczych walkach na Ziemi.
To by pierwszy raz, gdy od jednego z Szarych otrzymaem informacje na temat naszych przyszych
problemw, niestety nadal nie znam dat zagraajcych ludzkoci katastrof. Mj monitor zapozna
mnie z innymi danymi teleobserwacyjnymi, potwierdzajcymi, e Szarzy zaopatruj si take w
prbki ziemskich rolin i zwierzt. Jeeli to prawda, naley sdzi, i dokonuj biologicznej
adaptacji planety w systemie Plejad.
Zachodz w gow, ile gatunkw w naszej galaktyce skorzysta z takich midzygwiezdnych
akuszerek jak Szarzy. I co stanie si z ludmi, ktrzy pozostan na Ziemi? Czy zgin, czy bd
ewoluowa w inny sposb ni przesiedleni na Plejady ich bracia i siostry?
C.B.: Tak, lepiej zapisz to jako AOL. Gapi si na prezydenta Clintona. Patrz mu prosto w
twarz, kiedy tak siedzi przy swoim biurku".
MONITOR: Przerywamy sesj. Celem by 'Gabinet Owalny / Biay Dom, Waszyngton'".
Chichot po obu stronach suchawki.
C.B.: To by byo na tyle, jeli chodzi o utrzymanie tajemnic pastwowych".
MONITOR: Mogem kaza ci wnikn do umysu prezydenta, ale byoby to naruszenie
prywatnoci. Poza tym, wypenilimy waciwy cel tej sesji".
C.B.: Materia zaraz przel ci faksem".
MONITOR: wietnie. Doskonaa sesja, Courtney. Trzymaj si".
Komentarz
Implikacje tej sesji w sprawach dotyczcych utrzymania tajemnic pastwowych s oczywiste. Ale
jest i inna kwestia. Teraz powinno by jasne, skd ET wiedz o nas tak duo, a my na ich temat tak
niewiele.
Trudno o co bardziej zakcajcego spokj agencji rzdowych ni fakt, e cay nasz obecny tajny
aparat jest przestarzay. Podejrzewam, e istoty pozaziemskie chc, bymy doznali niepokoju w
tym wzgldzie. Niepokojc nas, zwracaj nasz uwag na co, co jest bardzo wane dla naszego
rozwoju. Jeeli rzeczywicie maj taki plan, mog tylko stwierdzi, e wydaje si on w najwyszym
stopniu sprytny w swoim zamyle. Zastanawiam si, nie bez nadziei, jakie s szans jego
powodzenia.
C.B.: Troch to trwao. Jestem wyczerpany. Dobra, powiedz mi, jaki by cel".
MONITOR: Federacja / obecnie operacja na Ziemi".
C.B.: Hmm. Zdaje si, e wszystko od tej pory bdzie wygldao inaczej".
Komentarz
Naley zauway, e sesja ta odbya si zaledwie w par tygodni po wypuszczeniu na rynek ksiki
Johna Macka na temat zjawiska porwa przez ET. W obszernej literaturze tego typu podejcie
Macka wyrnia si przychylnym nastawieniem do Szarych. By moe Szarzy zdecydowali si na
zmian taktyki w stosunku do teleobserwacji, poniewa doszli do wniosku, e jestemy ju w stanie
zrozumie zjawisko porwa bez strachu, tak typowego dla naszych poprzednich reakcji na ich
dziaalno. Moe te stwierdzili, e nie da si ukry ich dziaalnoci przed teleobserwatorami
wziwszy pod uwag fakt, e tak duo informacji zostao ju odkrytych przy pomocy podstawowego
narzdzia badawczego, jakim jest hipnoza. Pozostaje jednak moliwo, e Szarzy pozwol nam
ledzi swoje poczynania dziki pozytywnemu wydwikowi ksiki Macka, w przekonaniu, e
mog teraz liczy na uczciw ocen swoich dziaa.
Po tej sesji mj monitor wsppracowa z wieloma teleobserwatorami, ktrzy badali porwania przez
ET w cile kontrolowanych warunkach Typu 4. Wynika z nich, e w maju 1994 roku Szarzy
zmienili swoje podejcie do wsppracy z ludmi, co stanowi bardzo wany akt, wiadczcy o
ewolucyjnej zmianie w ich sposobie mylenia o ludziach. Teraz w wikszym stopniu uwaaj nas za
rwnych sobie, przynajmniej w tym sensie, e moemy dowolnie obserwowa ich dziaalno.
Podejrzewam, e jest to zwiastun duo bardziej rozbudowanej wsppracy w przyszoci.
By moe najwaniejsze w tej caej sesji byo to, e przynajmniej jedna porwana osoba poddaa si
porwaniu dobrowolnie. W skomplikowanej strukturze wiadomoci tej kobiety mona byo wyrni
kilka warstw. Na gbokim poziomie zdawaa sobie spraw z porwania i chciaa w nim uczestniczy.
Jednak jej wiadomy umys nie pamita adnej uprzedniej zgody na takie uczestnictwo, ani nie
chcia bra udziau w dalszym cigu tego, co wydawao si jej okropne.
Biorc pod uwag wielowarstwow struktur ludzkiej wiadomoci, jestem w stanie zrozumie
pewn dezorientacj Szarych i to, e ich sposb dokonywania porwa moe nam si wydawa
bezduszny. Moliwe, e Szarzy nie przejmuj si ludzk panik, poniewa pozostaj wiadomi
pierwotnej zgody danej osoby na uczestnictwo (ktra moga mie miejsce jeszcze przed
narodzinami fizycznymi). Prawdopodobnie zakadaj, e zostanie im to wybaczone, jak tylko umrze
fizyczne ciao porwanego, a jego osobowo uwolni si od popltanego wpywu wiadomoci
fizycznej.
Wyglda na to, e ostatnie dziaania ludzi zachciy Szarych do zmiany w zachowaniu. Jeeli
Szarzy naprawd staraj si pomc ludziom tak samo jak sobie, mog duo zyska, traktujc nas
jak aktywnych partnerw w swoim przedsiwziciu.
Widz teraz co najmniej jeden pojazd. W rodku s jakie istoty. Nosz ubrania robocze rzeczy,
dinsy. Na gowach maj kapelusze. Co do emocji, to znowu odbieram panik zwizan z tym
miejscem. Nadal wydaje mi si, e jest to miejsce budowy. Zapisz to jako AOL linii sygnau."
MONITOR: Skup si na budowli".
C.B.: Poczekaj... Ci ludzie co robi. Budowlani si spiesz. Przenosz si teraz w czasie do
przodu... Widz duy, byszczcy budynek. Odbieram silne AOL linii sygnau. To wyglda jak ta
nowa przychodnia, ktr buduj tutaj w Uniwersytecie Emory".
MONITOR: Wejd do budynku i przeniknij do umysw ludzi, ktrych tam spotkasz".
C.B.: Maj tu waki problem zdrowotny, zmartwienie na skal planety. Wydaje si, e istnieje
jakie poczenie midzy umysami tych ludzi a Centrum Kontroli Chorb. Doznaj bardzo silnego
AOL. Znam ten budynek. To nowy szpital, ktry jest w budowie w Emory, zaraz obok CDC".
MONITOR: Moesz to zapisa jako AOL. Potem zajmij si problemem zdrowia".
C.B.: Jest wiele problemw w wielu miejscach wiata. To poczenie godu z chorob. Rozwiny
si nowe choroby, nowe formy bakterii, nowe wirusy, nawet mutacje popromienne. Ludzie w
szpitalu usiuj wymyle jakie sposoby opanowania sytuacji, ktra wymyka im si spod kontroli".
MONITOR: Skup si na motywie przewodnictwa / pomocy".
C.B.: OK. Poczekaj. Ludzie musz wrci do podstaw ycia. Wychodzi na to, e dorana pomoc
techniczna na nic si nie przyda".
Poczekaj, co si dzieje. Teraz widz, e informacje z caej sesji pochodz od jakiej istoty.
Podchodz do niej. Hmm. Jest pprzeroczysta. Ma na sobie szat, a jej wosy sprawiaj wraenie
utkanych ze wiata. Czuj potn obecno duchow. Ten czowiek to chyba Jezus. Zapisz to
jako AOL linii sygnau. Odczuwam teraz wielk mio, promieniujc od tej postaci."
Mwi mi, e sytuacja zostaa tak zaaranowana, by nie istniao adne rozwizanie problemu.
Chodzi o to, eby wyrwa ludzi z ich fizycznej matni i w ten sposb ocali ras."
Komentarz
W tym punkcie sesji dao si zauway zmian w gosie mojego monitora. Wydawa si
zdenerwowany i szybko zdecydowa o zakoczeniu sesji. Zapytaem go, jaki by cel, a on po chwili
odpowiedzia: Jezus".
Wci jeszcze bdc w stanie bilokacji, odparem:
Jezus? Nie artujesz? Tym celem naprawd by Jezus? Co on tam robi?"
Mj monitor powiedzia mi tylko, e to wielka chwila w jego yciu i w rozwoju teleobserwacji, oraz e
musi przerwa rozmow telefoniczn i przemyle nastpstwa tego wydarzenia.
Zanim odoy suchawk, wypaliem: Ale ten czowiek wydawa si raczej przyjazny i wyczuem u
niego poczucie humoru. Miaem te wraenie, e chciaby si ze mn spotka ponownie. Przecie
nie zdyem Go zapyta ani o Marsjan, ani o Szarych!"
Mj monitor chcia si wyczy i przemyle to wszystko, wic si wycofaem. Kiedy powrciem ze
stanu bilokacji, zaczem sobie zdawa spraw z doniosoci tej sesji. Po pierwsze pokazaa, e
mona z powodzeniem obra za cel osob, ktra kiedy istniaa fizycznie i umara. Po drugie
okazao si, e SRV to wietny sposb porozumiewania si midzy dwoma istotami (to znaczy
midzy teleobserwatorami i kim innym). Po trzecie stao si oczywiste, e obierana za ce osoba
miaem do czynienia w czasie mojej poprzedniej wizyty w kwaterze gwnej Federacji. Odniosem
wraenie, e w jaki sposb zarzdza tym miejscem. Kaza mi przenikn do swego umysu, co
zaraz uczyniem.
Po wejciu do jego umysu, znalazem si jednoczenie w innym wymiarze czy innej sferze. To byo
tak, jakby jeden wymiar znajdowa si za drugim. W tym innym miejscu skupiem si na pojciu
przewodnictwa, gdy to wanie ono doprowadzio moj niewiadomo do Jezusa w trakcie
poprzedniej sesji. Wtedy ujrzaem jego twarz. Czuem wyranie, e by zadowolony, i sam
wrciem, eby si z nim spotka (to znaczy w sesji solo).
eby uzyska informacje od Jezusa w ramach struktury protokow SRV, skupiem si na
stosunkach ludzi z Szarymi. Odpowied, jak otrzymaem, bya bardzo wyrana, a nawet
autorytatywna. Powiedzia, e wszelkie spotkania ludzi z innymi istotami le w jego planie.
Nastpnie stwierdzi, e mamy pomc jego dzieciom, kiedy do nas przyjd.
Nie rozumiaem, co Jezus mia na myli, mwic o swoim planie" czy swoich dzieciach". By
moe uy sw zrozumiaych dla szerszego grona, z ktrego cz uwaa go za posta religijn.
Podejrzewam, e znaczenie jego sw nie byo takie proste czy dosowne. Czytelnicy mog je
rnie interpretowa.
Jezus powiedzia nastpnie, e my ludzie jestemy obdarzeni woln wol i umiejtnoci wyboru,
ktra sprawi, e bdziemy wiedzie, jak postpi z Szarymi. Odniosem jednak wyrane wraenie,
e wybory, jakich dokonamy, w duym stopniu okrel nasz przyszo. Skoncentrowaem si
nastpnie na naszych relacjach z Marsjanami i uzyskaem podobn odpowied, jak w przypadku
Szarych.
Potem skupiem uwag na pojciu umys i Sidhis. Jezus da na to bardzo jasn odpowied.
Powiedzia, e istniej niezliczone sposoby doprowadzania ducha do rda. Przypomina to rzek i
jej dopywy. Nie ma jednej drogi, a praktykowanie Sidhis nie stanowi jedynego sposobu duchowej
ewolucji czowieka. Doda jednak, e medytacja jest korzystna dla ludzkiego umysu, aczkolwiek
niektre jego typy widz niefizyczn rzeczywisto bez uciekania si do wicze typu Sidhis.
Metoda Sidhis jest zdecydowanie poyteczna dla ludzi, natomiast nie dowiedziaem si, czy ma ona
zastosowanie w ukadach pozaludzkich.
Skierowaem teraz niewiadomo na niebezpieczestwa i otrzymaem odpowied, e chciwo
jest mierci dla czowieka. Nie idzie w parze z pozostaymi sferami ycia. Mio i chciwo s jak
olej i woda nigdy si ze sob nie zmieszaj. Nie odniosem wraenia, jakoby Jezus moralizowa.
To byo zwyke stwierdzenie yciowej prawdy.
Jeeli chodzi o ekologi, Jezus powiedzia, e Bg moe tworzy i odtwarza ycie. Celem ycia
jest ewolucja. Podajc tym tropem, zapytaem o Federacj Galaktyczn. Jezus odrzek, e istoty
zaangaowane w Federacj stoj na wyszym poziomie ewolucyjnym ni ludzie. Pracuj one nad
podniesieniem wasnej ewolucji, a dziaalno ich jest tak samo wana jak nasza. Co wicej,
podkreli, e nie pracuj one specjalnie dla niego. Pracuj dla siebie, dla swojego wzrostu. Jednak
w wikszym stopniu ni ludzie postrzegaj swj postp jako drog prowadzc do przeznaczenia
boskiego.
Zapytaem nastpnie Jezusa, dlaczego znalazem do niego drog poprzez istoty z Federacji.
Odpar, e stao si tak z powodu ksiki, ktr pisz. Chcia mi w tym pomc, poniewa stanowi
ona mj wkad w ewolucj. Poczuem, e jest to maty czyn, ktry moe pomc wielu innym. Nikt nie
moe posun si do przodu, o ile nie pomoe innym, ktrzy chwilowo pozostaj w tyle. To prawo
ewolucji; egoizm i chciwo s jego przeciwiestwem.
Zapytaem nastpnie, czy ludzie powinni wspczu Szarym i Marsjanom. Odpowied brzmiaa: tak.
To idea pomocy innym. Ch niesienia pomocy nie powinna zna adnych granic. To jedno z
najbardziej podstawowych przykaza. Uprzedzenia rasowe, gatunkowe czy jakiekolwiek inne
po prostu nie maj prawa bytu u bardziej rozwinitych form. Oto wyzwanie dla ludzi:
wyrosn ponad wasne intelektualne ograniczenia i nawyki przeszoci, ktre w ostatecznym
rozrachunku okaleczaj nasz wolno.
W tym momencie podzikowaem Jezusowi i zakoczyem sesj. W moich notatkach z sesji
podkreliem, e oglny jej wydwik mia przeoenie praktyczne.
Komentarz
Jezus jest mocno zatroskany ewolucyjnym wzrostem ludzi. Co wicej, gotw jest bezporednio
uczestniczy przynajmniej w niektrych ludzkich przedsiwziciach, majcych na celu ustanowienie
kontaktu.
Z racji tego, e jest on wan postaci historyczn, posugujc si SRV, zasignem jego opinii co
do doniosych wydarze naszych czasw. Z odpowiedzi, jakiej mi udzieli, wynikao, e nic wielkiego
si nie dokonao, a wyniki, ktre uzyskaem, w aden sposb nie stanowi wyzwania dla
istniejcych koncepcji religijnych. Na przykad, nie trzeba koniecznie wierzy, e Jezus stanowi
chrzecijask koncepcj Boga, eby uzna jego pogldy za interesujce. Wiara taka niczego tu
nie zmienia. Jezus istnia kiedy na Ziemi jako istota fizyczna, a jego posta subprzestrzenna nadal
yje i ma si dobrze. Zjawisko to dotyczy zreszt kadego z nas nasze subprzestrzenne postacie
przeyj swoje fizyczne ciaa.
Nastpne rozdziay przedstawiaj dane dotyczce spotka z takimi postaciami, jak Budda i Guru
Dev. Mj stosunek do nich wynika czciowo z szacunku dla roli, jak odegrali w rozwoju ludzkiej
kultury na przestrzeni wiekw. Przede wszystkim jednak uwaam, e mdrze jest pyta o rad
wiatych ludzi.
W dalszych rozdziaach kontynuuj wtek rad, jakich udzieli nam Jezus odnonie ET i sposobu, w
jaki moemy wpywa na wasn ewolucj. Na razie niech wystarczy, jeli powiem, e nie milczy w
tej sprawie. Pragnie, abymy wsppracowali z Szarymi i Marsjanami, przy czym nie powiedzia mi,
e to jest po prostu dobry pomys. Otrzymaem bardzo wyrane przesanie, ktrego nie sposb
porwna do adnych przekazw, jakie do tej pory udao mi si uzyska w trakcie teleobserwacji.
Rzecz nie w tym, e powinnimy wsppracowa z ET. My musimy to robi.
uwaa, e Szarzy powinni wyjani mi najwaniejsze sprawy. Znowu widz budynki. Robi teraz
lepszy szkic tego miejsca".
Podajc za sygnaem, skupiam si na upadku rodowiska. Ma tu miejsce totalne
zanieczyszczenie. Te istoty dosownie pywaj w swoich odchodach. Caa ich wiadomo
skierowana jest na samozadowolenie."
Badam teraz kwesti seksu. Wyglda na to, e ma on dla nich znaczenie podstawowe."
Teraz jedzenie. Jedzenie produkuje si masowo. Duo istot trzeba wyywi, dosownie biliony. Z
czasem jedzenie na skutek stosowania nowoczesnych technologii zaczo odbiega od poywienia
naturalnego. Pierwotnie rdem poywienia byy oceany. Wydaje mi si, e oni jedz ryby."
Znowu podam za sygnaem. Czuj, e te istoty ulegy demoralizacji z powodu jakiej
subprzestrzennej wojny. Tak jakby uwid je jaki arogancki, buntowniczy i bardzo potny
przywdca. Potem poczuli si zdradzeni, ale zniszczenie posuno si ju za daleko. Sami musieli
leczy si z ran."
MONITOR: W porzdku, Courtney. Zakoczmy sesj".
C.B.: A celem byo...?"
MONITOR: Szarzy / wczesna cywilizacja".
Przedstawione powyej dane zostay potwierdzone w sesji solo (dane Typu 1), ktr
przeprowadziem, nagraem sze miesicy pniej, 3 grudnia 1993 roku. Podczas poprzedniej
sesji widziaem bardzo przeludnione i zanieczyszczone miasto. Panujca w wiecie Szarych
atmosfera wydawaa si przykra, wedug norm ziemskich nawet zgryliwa i to byo nienaturalne.
Jeli chodzi o samych Szarych, to w ich wczesnym spoeczestwie odnotowaem pewne wyraenia
dwikowe. Z ich ust wydobyway si ciekawe, szczebiocce dwiki. Odniosem te wraenie, e
psychika Szarych tamtej ery bya bardziej zbliona do psychiki ludzkiej.
Wczeniejsi Szarzy mieli oczy mniejsze ni Szarzy dziaajcy obecnie na Ziemi. Ich skra bya
jasna i gadka, i marszczya si pod wpywem dotyku. Nie zauwayem u nich adnych wosw. Co
do seksualnoci, wczeni Szarzy odznaczali si bardzo silnym temperamentem, co zawao ich
wraliwo na inne sfery ycia.
W trakcie poprzedniej sesji zobaczyem te, e dzieci Szarych maj kopoty zdrowotne w wyniku
zanieczyszcze rodowiska. Szarzy zaczli odczuwa problemy zwizane z prokreacj. Rodzili,
lecz z wielk trudnoci. Poza tym, nie zdawali sobie dokadnie sprawy z sytuacji, w jakiej si
znaleli, poniewa stanowili spoeczestwo do naiwne, jeli idzie o wiadomo wasnych
problemw (podobnie jak ludzie dzisiaj).
Po monitorowanej sesji, zdecydowaem si ju po raz trzeci obra ten sam cel, aby uzupeni par
istotnych szczegw, ktre umkny mi wczeniej. Tak wic, w warunkach Typu 1, 20 czerwca
1994 roku ponownie namierzyem cel Szarzy / wczesna cywilizacja".
Na pocztku sesji ponownie zlokalizowaem wir w oceanie, ktry widziaem w czasie sesji
monitorowanej. Bardziej szczegowe badanie ujawnio, e byo to urzdzenie do produkcji
poywienia. Skupiajc si na Szarych w budowli, stwierdziem, e wedug ziemskich norm, maj
do mae genitalia. Zarwno mczyni jak i kobiety pracowali razem, na, jak si wydawao,
partnerskich ukadach. Prowadzili co najmniej oywione ycie seksualne. Rzeczywicie, aktywno
seksualna ludzi zdecydowanie blednie wobec seksu Szarych, tak pod wzgldem czstotliwoci
wspycia, jak i iloci partnerw. Szarzy mieli znakomicie rozwinit telepati, co znacznie
wzbogacao akt seksualny.
Co do samego wiata, w ktrym yli, zauwayem, e zostaa skaona atmosfera. Zdrowie Szarych
byo wystawione na due niebezpieczestwo, nie tylko z powodu zanieczyszczenia, lecz rwnie
wskutek promieniowania.
W tym punkcie sesji solo, zaczem bada przyczyn problemw Szarych ze rodowiskiem. Byo
jasne, e zasza jaka pomyka ewolucyjna. Skupienie si na jani w celu osignicia
samozadowolenia doprowadzio do dysfunkcji w zachowaniu ogromnej wikszoci Szarych. Wydaje
si, e nie istniao nic, co mogoby zrwnoway pd w kierunku fizycznej przyjemnoci, jaki
dominowa w ich psychice.
Podajc dalej za sygnaem, skupiem si na duchowoci. W tym momencie sesja ulega zmianie.
Zaczem dostrzega wietlan istot z subprzestrzeni. Czuem, e ta bezpostaciowa istota bya
bardzo potna w jaki nie znany mi sposb. Pocztkowo dostrzegaem w niej zarwno ciemne jak
i jasne miejsca, przy czym sama istota nie wydawaa si yczliwa.
Nastpnie skoncentrowaem si na czynnikach zewntrznych, odpowiedzialnych za problemy
Szarych i doznaem przemieszczenia. Znalazem si w miejscu, ktre potrafi opisa jedynie jako
warstw ycia subprzestrzeni, w ktrym przebyway tumy istot niefizycznych. W tej warstwie ycia
panowa ogromny ruch, przypominajcy scen z Grand Central Station na Manhattanie w godzinie
szczytu. Ogrom tej aktywnoci i chaos, jaki panowa w tej warstwie ycia, by przytaczajcy.
Badajc zwizek midzy tymi subprzestrzennymi istotami a Szarymi, doszedem do wniosku, e
istoty owe byy Szarymi przed ich narodzinami w ciaach fizycznych.
Odkryem struktur organizacyjn wrd istot zamieszkujcych subprzestrze i podajc w tym
kierunku, odkryem, e panuje u nich sztywny i hierarchiczny porzdek spoeczny. Kontrola ich
ycia w ramach tej hierarchii miaa nieomal charakter wojskowy. Otrzymywali rozkazy i wypeniali
je. Co dziwne, nakazywano im pobaanie samym sobie i unicestwienie (zarwno w subprzestrzeni
jak i po narodzinach fizycznych).
Idc dalej za sygnaem, natrafiem na przywdztwo organizacji. Znalazem si w centrum,
dowodzenia i kontroli subprzestrzeni. W tym czasie byo tam okoo dziesiciu istot. Wydawao si,
e cztery lub pi z nich sprawuje wiksz wadz ni pozostae. Wewntrzny ukad budynku
zorganizowany by na podobiestwo biura i stao si jeszcze bardziej oczywiste, e dominuje tu
sztywny wojskowy dryg. Podaem dalej za sygnaem, a dotarem do przywdcy organizacji. Bya
to ta sama bezpostaciowa istota o jasnych i ciemnych cechach, ktr widziaem wczeniej.
Wniknem do jej umysu i stwierdziem, e jest on niewiarygodnie mroczny. Co tu nie grao. Tak
jakby istota ta bya psychicznie chora.
Zaczn od tego, e patologicznie baa si mierci. W swoim sposobie mylenia uwaaa, e walka
militarna i podbj s koniecznymi elementami przetrwania. Wiedziaa, e zostay popenione bdy i
baa si kary. Przywdca ten zdawa si by niezdolny do obmylenia planu pojednania, bowiem na
przeszkodzie sta jego strach. Potem stao si dla mnie jasne, e by on terroryst.
Badajc dalej umys subprzestrzennego terrorysty dowiedziaem si, e mia zamiar zniszczy wiat
Szarych. Jego celem byo zaszczepienie strachu w innych czciach krlestwa, co osabioby siy
opozycji. Strach by jego kluczow broni. Intencje przywdcy mona by wyrazi, porwnujc dusze
Szarych do zakadnikw, przetrzymywanych w czasie kryzysu. w ciemny umys chcia
wynegocjowa ukad, dajcy mu prawo do zachowania osobowoci, a jednoczenie dokonywania w
niej dowolnych zmian. Sprawowaby kontrol nad sw wasn dominacj. Chcia uczyni si wadc
absolutnym dyktatorem.
Naprawd przywdca pragn uwielbienia swojej osoby. Potrzeba ta wizaa si ze saboci w
strukturze jego osobowoci. Potrzebowa uwielbienia, eby dopomc swej rozdartej osobowoci.
Mia problemy z nisk samoocen.
Gdy dokonywaem obserwacji, poczuem, jak istota ta zwraca na mnie sw uwag. eby mnie
odnale, musiaa przenie si w czasie i przestrzeni. Potem poczuem jak zstpuje" do mojego
biura, niczym ciemna plama i otacza mnie siedzcego przy biurku.
Ku swojemu zaskoczeniu, nie czuem adnego strachu. Po prostu j badaem, a ona badaa mnie.
Po paru sekundach obserwacji (moe po trzydziestu) odesza. Byem dla niej byle kim, istotk bez
znaczenia, ktra nie zagraa jej dziaalnoci czy rzdom. Krtko mwic byem dla niej chwastem.
Komentarz
Upadek cywilizacji Szarych ma najwyraniej zwizek z subprzestrzeni. Chocia nie rozumiem
wszystkich wydarze, ktre doprowadziy do upadku, nie mam wtpliwoci, e to Szarzy zabili"
swoj planet. Potem musieli obmyle strategi przetrwania. Poniewa ich obecny wygld
fizyczny rni si od tego we wczeniejszym okresie, naley przypuszcza, e za t metamorfoz
s odpowiedzialne pniejsze dowiadczenia. Wzrost wielkoci ich oczu sugeruje, e zaczli y w
ciemniejszym rodowisku, np. pod ziemi, co wydaje si logiczne, zwaywszy, e rodowisko na
powierzchni ich wiata znajdowao si w stanie rozkadu.
Obecny brak aktywnoci seksualnej Szarych sugeruje, i pozbyli si oni tego fizjologicznego
procesu. Rzeczywicie, sprawiaj wraenie genetycznie wykastrowanych. By moe powodem
tego bya konieczno kontrolowania populacji. Jednake oznacza to rwnie, e rozwinli inne
sposoby prokreacji, wykorzystujc najrniejsze rodki podtrzymywania podu. Koncepcja ta
koresponduje z relacjami o dzieciach z probwek i podach w inkubatorach, ktre pojawiaj si
cigle w literaturze na temat porwa przez UFO (patrz Mack 1993 i Jacobs 1992).
By moe jednak skrelili oni seksualno z innego powodu. Bo nie tylko przestali rozmnaa si
seksualnie, ale take wykorzenili psychiczny popd, ktry kazaby im angaowa si w dziaalno
seksualn. Wedug mnie, dowiadczenia Szarych w czasie upadku ich wczesnej cywilizacji zmusiy
ich do przemylenia, co kryo si za t dysfunkcyjnoci. Prawdopodobnie uznali, e by to
nadmierny popd seksualny, e to on doprowadzi do tych kopotw. Projekt manipulacji genami
pocztkowo majcy na celu szybk adaptacj do nowego, trudniejszego rodowiska mg zosta
rozszerzony na seksualne funkcjonowanie ich umysw.
Na koniec pragn zauway, e niektre z moich obserwacji i analiz koresponduj z koncepcjami
Royala i Priesta (1992), ktrzy oparli swe badania na danych z channelingu.
Pozostaje wiele pyta zwizanych z upadkiem wczesnej cywilizacji Szarych. Mao wiemy na temat
przywdcy buntu, ktry, jak si wydaje, ukada scenariusz upadku. Wyglda na to, e sam upadek
by aktem terroru. Ale przeciwko komu walczy przywdca buntu? Jakie popeniono bdy, e szuka
on sposobu przetrwania wanie w buncie? Pozostaje rwnie niejasne, w jaki sposb aktywno
subprzestrzeni ulega przeoeniu na wiat fizyczny. Moliwe, e fizjologia wczesnych Szarych
pozwalaa na bardziej swobodne przenikanie z jednego wymiaru do drugiego.
Trudno rwnie stwierdzi, kim byy istoty, ktre wykonyway rozkazy terrorysty? Form
przypominay nieco ludzi, ale nie da si tego powiedzie o samym przywdcy buntu. Czy
bezpostaciowa forma w wikszym stopniu umoliwiaa przywdcy szerzenie terroru?
Po prostu nie znam odpowiedzi na te pytania. Ale jedna rzecz jest pewna. Upadek wczesnej
cywilizacji Szarych nie by procesem prostym. Zoyy si na zarwno aspekty fizyczne jak i
subprzestrzenne. A my postpilibymy mdrze, gdybymy przez wzgld na wasne przetrwanie,
zakcenia i ludzie zeszli ze swojej cieki ewolucji. Odbieram co w rodzaju buntu albo Incydentu z
Lucyferem jako AOL linii sygnau."
MONITOR: Wr do ludzi w budowli".
C.B.: Ci ludzie to prawdziwe szychy. S do szpiku zepsuci. yj w faszywym wiecie
samozadowolenia. Wyglda na to, e przysparzaj innym sporo problemw. Istoty w subprzestrzeni
niepokoj si ich przyszoci, ale nie ma to teraz pierwszoplanowego znaczenia. Oni (fizyczni
ludzie w budowli) mog si zabi, jeli chc, ale nie wolno im niszczy innych".
To wszystko jest konsekwencj czego, co mona by okreli Buntem Lucyfera. Nie pro mnie o
wyjanienie; po prostu to czuj. Ci ludzie s bardzo podobni do Szarych sprzed upadku ich
wczesnej cywilizacji, kiedy na skutek chaosu w subprzestrzeni ich wiat si zawali."
MONITOR: Courtney, skup si na wpywie, jaki istoty z subprzestrzeni wywieraj na fizycznych
ludzi przebywajcych w budowli".
C.B.: Chodzi o to, by uzyska zmian paru ich decyzji. Istoty z subprzestrzeni wprowadzaj
pewne myli w podstpne, chytre i ze umysy ludzi fizycznych".
Zaszczepione idee bd yy bardzo krtko, tylko w czasie tego spotkania. Wkrtce znw
zatriumfuje egoizm, ale przynajmniej ludzie podejm kilka wanych i susznych decyzji, nie wiedzc
nawet, czemu tak zrobili."
Istoty z subprzestrzeni wykonuj wiele rnych zada. Nasycenie planety subprzestrzennym
wiatem to rwnie ich dziaalno. Cae przedsiwzicie polega na tym, by poprzez zwikszanie
rodowiska subprzestrzeni oddziaywa pozytywnie na jak najwiksz liczb ludzi, a jednoczenie
uniemoliwia zym jednostkom podejmowanie decyzji, ktre mogyby zniewala i niszczy innych."
MONITOR: Dobra, Courtney. Zakoczmy sesj. Oto twj cel 'Star Trek /geneza pomysu'".
Komentarz
Zaraz po sesji zrobiem streszczenie z interpretacji otrzymanych danych. Zrobiem to od razu, kiedy
sesj miaem jeszcze wieo w pamici. W streszczeniu tym i komentarzach interpretacyjnych
zanotowaem, e nasycanie Ziemi pochodzcym ze wiata Szarych wiatem subprzestrzennym
zmierza do tego, by ludno (a zatem i widownia) w wikszym stopniu umiaa odbiera idee Star
Treku i im podobne. O tym, jaki zafundowa show, decyduj grube ryby. Mj monitor zauway po
sesji, e ludzie majcy gos w brany rozrywkowej czsto spotykaj si na osobnoci i w
miejscowociach turystycznych, gdzie podejmuj decyzje. Bez widokw na zysk, aden show nie
dostanie funduszy na produkcj. Decydenci nie maj adnego powodu, by wspiera programy takie
jak Star Trek, jeeli nie wyjd na tym dobrze i nie nabij kasy.
Opisan wyej sesj naley interpretowa cile w kategoriach konkretnego celu. Chodzi tu raczej
o oddziaywanie caego serialu, a nie pojedynczych jego odcinkw. Wydaje mi si, e istoty
pozaziemskie wymyliy serial Star Trek po to, by w jaki sposb wpyn na zmian mentalnoci
rodzaju ludzkiego. Jednoczenie zadbay o to, by swoim pomysom nada ciekaw, trafiajc do
przekonania form, ktra zapewniaby pozytywny oddwik u szerokiej widowni.
By moe niektrzy Czytelnicy sprzeciwi si mojej analizie, twierdzc, e serial Star Trek nie by
ogldany przez cala planet, a wic nie mg mie znaczcego wpywu na transformacj i rozwj
kultury ludzkiej. Moim zdaniem, zaoenie, e Star Trek stanowi jedyny przejaw wpywu ET, czy
innych istot subprzestrzeni, jest bdne. Wyniki tej sesji naley potraktowa jako analiz zaledwie
jednego z prawdopodobnie wielu sposobw manipulowania nasz kultur.
Moja sesja nie wyjania, czy i jak istoty pozaziemskie bezporednio wpywaj na konkretne treci
programw telewizyjnych takich jak Star Trek, ktre ukazuj si regularnie w formie odcinkw.
Postanowiem uzyska dokadniejsze dane i przeprowadziem dodatkow sesj solo. Tak wic
obrany przeze mnie cel brzmia Star Trek: nastpne pokolenie/ geneza pomysu".
Data: 11 wrzenia 1994
Miejsce: Atlanta, Georgia
Dane: Typ 1
Wsprzdne celu: 3850/3054
Kierujc si danymi wstpnymi SRV, zaczem dostrzega odcienie brzu. Powierzchnie byty z
drewna i z cementu. Byo ciepo i unosi si jaki cierpki zapach. Odniosem wraenie, e znalazem
si w paskim i rozlegym miejscu. Mj szkic z Fazy 3 przypomina rozbudowane miasto.
W Fazie 4 ujrzaem przeludnione miasto i doznaem silnego AOL, e to Los Angeles, a konkretnie
Hollywood. Wykonaem operacj przemieszczenia do miejsca znajdujcego si trzy stopy za celem
i znalazem si w sypialni obok picego biaego mczyzny. Wykonaem jego szkic.
Kiedy wniknem do umysu tego czowieka, przekonaem si, e ni. W jego mzgu odkryem
wszczepiony obiekt i zaczem go bada uwaniej. Prbowaem okreli, w jaki sposb obiekt ten
znalaz si w mzgu mczyzny. Kiedy cofnem si w czasie udao mi si stwierdzi, e zosta on
tam umieszczony przez Szarego, przy uyciu dugiej igy chirurgicznej w trakcie porwania przez
UFO.
Powrciwszy do picego mczyzny, ponownie wniknem do jego umysu i obserwowaem stan
jego snu. By kontrolowany, w tym sensie, e dominoway w nim informacje pochodzce od
wszczepionego obiektu. Urzdzenie to regularnie emitowao rne myli, przy czym wiksza cz
jego aktywnoci przypadaa na czas snu. Czowiek w nie wiedzia, skd bierze si u niego
natchnienie, nie mia te najmniejszego pojcia o urzdzeniu w swoim mzgu.
Po przebudzeniu mczyzna ten czu zawsze oywienie w zwizku z nowymi pomysami. Zasugi
przypisywa oczywicie wasnym zdolnociom twrczym.
Przemieciem si nastpnie do miejsca, ktre znajdowao si tysic stp od punktu wyjcia
transmisji, przekazywanych do umysu czowieka. Znalazem si blisko jakiego jasnego, okrgego
wiata. Na pocztku mylaem, e jest to wiato na statku ET, jako e miao wyran lini
sygnaln nowoczesnego urzdzenia pozaziemskiego. Jednak po dokadniejszym zbadaniu
zobaczyem, e jest to raczej mae (jak na statek ET) urzdzenie mechaniczne, nie do zobaczenia
w normalnym sensie fizycznym. Urzdzenie byo zbudowane z materii o gstoci niezauwaalnej
dla ludzkiego oka. Odznaczao si zdolnoci szybkiego poruszania i miao dostp do imponujcej
iloci energii.
Kiedy wniknem w nie swoim umysem, wyczuem wyranie obecn tam wiadomo. W
urzdzeniu nie byo adnych istot, ale ono samo dziaao na zasadzie korytarza transmitujcego
wiadomo (czy te moe myli). By to swego rodzaju aparat przekanikowy.
Przechodzc do Fazy 6, ledziem transmisje nadawane z okrgego, wieccego jasno urzdzenia
do nicego umysu picego mczyzny. Przeledziem drog powrotn do urzdzenia, a
nastpnie podyem za przepywem transmisji do punktu wyjcia.
Na tym etapie znalazem si w budowli na jakiej planecie. Byy tam istoty, zarwno Szarzy jak i
inni humanoidzi, przy czym niektrzy z nich cakiem przypominali ludzi z Ziemi. Podczas gdy
Szarzy wygldali na zbudowanych z materii, wikszo tych innych stanowiy rne wietlne istoty,
co oznaczao, i generalnie pochodziy one z subprzestrzeni. Nie bdcy Szarymi humanoidzi mieli
na sobie biae szaty. Odniosem wraenie, e odbywa si tu jaka operacja Federacji. Udao mi si
ustali, e operacja ta bya wsplnym przedsiwziciem wielu gatunkw.
Badajc dalej, ustaliem, e samo miejsce byo formalnie zwizane z wadzami Federacji.
Rzeczywicie, istoty zaangaowane w przedsiwzicie zdaway relacj bezporednio do kwatery
gwnej Federacji. Czuem wyranie, e faktycznie znajduj si w kwaterze gwnej, tyle e w
innym pokoju, ni kiedy w przeszoci.
Skierowaem uwag na tre samej transmisji i ustaliem, e przekaz zawiera ogromn liczb
szczegw. Transmisja obejmowaa pomysy na fabu, postaci, konkretne sceny, wyobraenia
planet, statkw i istot. Zawarto stanowiy dane, ktre pniej trafiay do pisanego przez ludzi
scenariusza konkretnego odcinka Star Trek: nastpne pokolenie. Nie chodzio o to, by ukaza ET w
postaci, w ktrej faktycznie wystpuj, ale by po prostu przyzwyczai ludzi do rnorodnoci
kosmicznych form i kultur.
Komentarz
Pragn wyranie podkreli, e nie mam pojcia, kim bya obserwowana przeze mnie osoba z
implantem w mzgu. Nie wiem, czy czowiek ten jest scenarzyst czy kim innym, zwizanym z
procesem produkcyjnym serialu Star Trek: nastpne pokolenie. Mg on by nawet przyjacielem lub
maonkiem kogo zwizanego z tworzeniem fabuy. To te pozwalaoby sugerowa fabu i inne
pomysy ludziom bezporednio tworzcym serial. Nie wiem, do ktrego odcinka odnosia si ta
sesja SRV. Moga dotyczy jednego lub wielu odcinkw. Nie badaem dokadniej tej kwestii.
ET z ca pewnoci s zaangaowani w ksztatowanie opinii publicznej na Ziemi w taki sposb,
ktry uatwi uznanie przez nas ycia pozaziemskiego i skoni do wsppracy. ywi silne
przekonanie, e serial Star Trek to jeden z wielu przekazw, zaaranowanych przez ET. Pragn oni
pomc ludziom przyzwyczai si do myli, i nie jestemy sami we wszechwiecie i zrozumie, e
wraz z innymi tworzymy wielkie spoeczestwo galaktyczne.
Czytelnicy powinni wiedzie, e w zwizku z tym przedsiwziciem nie zauwayem adnych
drastycznych prb kontroli umysu. ET wsuchiwali si raczej w koncepcje rodzce si w umyle
pisarza i podczas snu niejako karmili go nowymi pomysami. Autor nie by w aden sposb
zmuszany do akceptowania owych pomysw. Majc woln wol, mg je przyj bd odrzuci, ale
dobrowolnie decydowa si je wykorzysta ze wzgldu na zainteresowanie widowni. W
rzeczywistoci nie posiada si z radoci, gdy po przebudzeniu mia gotow koncepcj scenariusza.
Nie podejrzewa nawet, e pomysy zostay mu podsunite.
Trudno mi okreli, w jakim stopniu ET ingeruj w ludzk kultur. Na podstawie wasnych
obserwacji mog stwierdzi, e prawdopodobnie istnieje znacznie wicej przypadkw angaowania
si istot pozaziemskich w sprawy telewizji czy produkcji filmw science fiction. Zbadanie tej kwestii
mogoby stanowi wyzwanie dla nastpnego pokolenia uczonych teleobserwatorw.
tak i nie. Bg ich kocha i bdzie si o nich troszczy. Dokonali wyboru ewolucji, eby by blisko
Niego. Bg nie pozwoli im zgin. Ale wybrali drog indywidualizacji osobowoci. Zaimponowao im
ycie indywidualnoci, z ktrymi mieli do czynienia i dla siebie pragn takiej samej drogi spenienia.
Koniecznie chciaem zrozumie, co dokadnie oznacza poczenie si z Bogiem". Zadaem
Jezusowi pytanie, jak to jest poczy si z Bogiem. Odpar mi, e nie wie si to z adn
natychmiastow zmian osobowoci. Podstawowa rnica tkwi w stopniu rozszerzenia percepcji
czowieka.
Zapytaem, czy stopienie si z Bogiem to to samo, co osignicie boskiej wiadomoci czy te
wiadomoci Boga jako siy odczuwajcej ycie we wszystkich jego przejawach. Jezus powiedzia
na to, e wiadomo Boga jest jedna, niewane w jaki sposb osignita. Albo si Boga
postrzega, albo nie. Nie mona postrzega Boga, nie bdc poczonym z Bogiem.
Zapytaem, czy medytacja moe prowadzi do stopienia si z Bogiem. Odpar, e medytacja
prowadzi do celu, ale nie stanowi jedynego, a nawet pierwszego sposobu, w jaki go mona
osign. Normalna droga obejmuje wiele dowiadcze yciowych i wymaga dugiego czasu.
Medytacja jest wartociowa tylko w tym sensie, e skraca w proces. Dotyczy to zarwno ludzi, jak
i innych istot.
Powracajc do tematu Szarych, zapytaem, czy oni w peni poczyli si z Bogiem. Jezus odpar, e
jeszcze nie. Nie osignli odpowiedniego stopnia rozwoju osobowoci, by w peni dzieli
dowiadczenie Boga. Musz odmieni swoj sytuacj, eby w peni zczy si z Bogiem.
Powiedziaem nastpnie Jezusowi, e tak do koca nie rozumiem czym jest chrzecijastwo. Czy
nie-chrzecijanie musz wierzy w Jezusa, aby w peni si rozwin? Jego odpowied wskazywaa
na rozdranienie, a by to jedyny raz, gdy widziaem go tak zdenerwowanego. Do gwatownie
stwierdzi, e nazwa nic nie znaczy. Wszystko zaley od rozwoju osobowoci, na ktry skada si
zdolno gbokiego postrzegania i mioci. Pod tym wzgldem Sidhis s wartociowi, a przecie
nie maj nic wsplnego z chrzecijastwem. Liczy si rozumienie i mio Boga. To one s
motorem ewolucji.
W tym momencie czuj, e powinienem doda, i Jezus nie powiedzia mi dokadnie, jak dochodzi
si do mioci Boga, ani nawet kim lub czym Bg jest. Czuem jednak wyrany przekaz od Niego,
e twierdzenie, i jest On cudowny, nie ma nic wsplnego z tym, o czym Jezus mwi. Niestety,
przed rozpoczciem sesji nie przyszo mi do gowy zapyta o te rzeczy, w zwizku z czym nie
byem w stanie wymyle ich na poczekaniu, w trakcie sesji (z powodu strukturalnych ogranicze
SRV).
Zapytaem potem, czy Bg chce poczenia z Szarymi, a Jezus stwierdzi, e to Szarzy go pragn.
Jest to najwikszy akt ich wolnej woli. Bg oferuje moliwo pojednania, ale Szarzy dobrowolnie
dokonali takiego wyboru. Nastpnie Jezus stwierdzi z naciskiem, e przeznaczenie Szarych jest
jasne: oni pocz si z Bogiem (Uywane przeze mnie okrelenia, takie jak poczenie" czy
stopienie si" (z Bogiem) nie s cise i wynikaj przede wszystkim z ogranicze jzykowych. Gdy
robi takie odniesienia, mam na myli zdolno postrzegania i produktywnego obcowania z
wszystkimi poziomami ycia, nawet z tymi, ktre nie mieszcz si w sferze istnienia fizycznego i
subprzestrzennego).
Ich umysy sprawiaj wraenie pogronych w transie. Pracuj gorczkowo, ale ich wiadomo o
tym nie wie. S wykorzystywani. Przypominaj niewolnikw, chocia moe lepszym okreleniem
byyby winki morskie."
W porzdku, poszerzam teraz widzenie. Wyczuwam obecno istot pozaziemskich. Jest tu bardzo
duy statek ET, majcy zwizek z tymi ludmi. Istoty pozaziemskie to Szarzy. Statek jest bardzo
nowoczesny i ma wiele technicznych gadetw. Waciwie technika jest nieco dziwna, w tym
sensie, e nie jest a tak nowoczesna, by ludzie mieli problemy ze zrozumieniem oprzyrzdowania.
Nie zawsze odnosiem takie wraenie w przypadku statkw Szarych. Tak czy owak, kontrola
znajduje si na statku."
MONITOR: Courtney, skup si na pierwszych kontaktach midzy Szarymi a ludmi".
C.B.: Byo to porwanie, przynajmniej w przypadku jednego z tych ludzi. By on wtedy bardzo
mody. Tak samo mogo to wyglda w przypadku innych, ale teraz skupiam uwag na tym jednym".
Wyglda na to, e Szarzy mieli do czynienia z tym czowiekiem, kiedy by on jeszcze w fazie
prenatalnej. Idc za sygnaem, znalazem jego matk. Jestem teraz w miejscu, ktre
prawdopodobnie znajduje si na Ziemi, niedaleko wybrzea. Szarzy umieszczaj pd w onie.
Hmm. To stosunkowo prymitywni Szarzy. Fizycznie woyli pd do ona. Do jego wszczepienia nie
uyli adnych skomplikowanych narzdzi. Bya to raczej prymitywna operacja ginekologiczna, jak
ludzie mogli przeprowadza w odlegej przeszoci."
Ci Szarzy wydaj si sta na niszym szczeblu ewolucji. Maj tendencj do popeniania bdw w
stosunkach z ludmi, bezwiednie ich ranic. Oni po prostu nie rozumiej. W jaki sposb s
pozbawieni ludzkiego wspczucia."
MONITOR: Skieruj niewiadomo na koncepcj DNA".
C.B.: Hmm. Wyglda na to, e eksperymentuj z ludzkim genotypem. Ich DNA jest prawie w stu
procentach pochodzenia ludzkiego, ale cz jest inna, prawdopodobnie pochodzi od Szarych".
Poczekaj. Szarzy uwiadomili sobie teraz moj obecno. Dziwne, jak dugo to trwao."
Badam dalej Szarych... Pracuj nad niewielkimi zmianami w strukturze genetycznej ludzi. Nowe
geny niekoniecznie pochodz od Szarych. Rwnie dobrze mog by skdkolwiek. Ale zmiany s
naprawd mae i wybircze. To ten sam program genetyczny, ktry widzielimy ju wczeniej, ale
przeprowadzany na bardziej prymitywnym poziomie. By moe s to ich prby wstpne."
MONITOR: Chcesz powiedzie, e s rne grupy Szarych?"
C.B.: Nie do koca chodzi o frakcje, ale s rni. Ta grupa jest najbardziej prymitywna spord
wszystkich grup pracujcych z ludmi. Wykorzystuj ludzi jak winki morskie, eby obserwowa, jak
przebiegaj owe mae zmiany genetyczne. Te zmiany s bezporednio zorientowane na kontrol
umysu i/lub porozumiewanie telepatyczne".
MONITOR: Po co oni to robi?"
C.B.: eby zmodyfikowa ludzki genotyp tak, by na dusz met pomg im wyprodukowa nowy
nonik Szarych. Waciwie, sowo nonik ma wikszy sens ni sowo ciao. Wyglda na to, e
Szarych przede wszystkim interesuje rozwijanie wiadomoci grupowej w ludzkich genach, tak
jakby zakadali olbrzymi ludzki telefon towarzyski. To wydaje si stanowi bezwzgldny priorytet".
MONITOR: W porzdku, zakoczmy sesj. Cel brzmi 'natalna / prenatalna czno midzy
ludmi a Szarymi'".
C.B.: Huh. Skd si wzi taki cel?"
Waciwie, ich poprzednie ludzkie ciaa nie rni si wiele od tych ktre maj obecnie. Wydaje si,
e nastpiy nieznaczne zmiany ewolucyjne. Naprawd czuj, e to naukowi menaderowie albo
jacy inynierowie".
Mj umys wdruje teraz w stron konkretnej pary. Doznaj bardzo silnego AOL linii sygnalnej
Adama i Ewy. Nie wiem, czy mog kontynuowa sesj przy tak silnym AOL."
MONITOR: W porzdku. Moemy zakoczy sesj. Oto cel: 'Adam i Ewa'".
Par minut pniej wci czuem, e potrzebuj wicej informacji na temat Adama i Ewy. Chciaem
wiedzie, kim byli i co robili? Przeprowadziem wic sesj solo w warunkach danych Typu 1, ktrej
celem by Adam i Ewa / pierwotna dziaalno na Ziemi".
Data: 16 wrzenia 1994
Miejsce: Atlanta, Georgia
Dane: Typ 1
Wsprzdne celu: 6957/4096
Dane wstpne wskazyway, e z celem zwizane jest znaczne przemieszczenie w czasie, stay ld i
par budowli, wzniesionych przez czowieka. Temperatury do wysokie. Towarzyszy mi zapach
ludzi. Syszaem dwik gosw,
Podajc za danymi wstpnymi, zauwayem, e klimat by przyjemny i zasadniczo suchy. Miejsce
przypominao Bliski Wschd, basen rdziemnomorski. Zauwayem dwa typy ludzi, o jasnej i
ciemnej skrze.
Niedugo potem poczuem, e w pobliu miejsca celu znajduje si potne rdo ogromnej energii.
AOL linii sygnau wskazywao na reaktor nuklearny.
Wraz z myl o skoncentrowanej energii, pojawio si poczucie, e niektre z istot koo tego
miejsca by moe nie s szczliwe. Otrzymaem AOL linii sygnau o obozie niewolnikw i
represjach. Nie podyem za t myl, a AOL nie wrcio ju do koca sesji.
Wok miejsca znajdoway si jakie niewielkie maszyny, kamienie i budynki. Wikszo
mieszkacw wydawaa si wie spokojne ycie. Nie odczuwao si adnego kryzysu. Wszystko
toczyo si spokojnie, ale w powietrzu wisiao jakie napicie.
Skupiem si na tym napiciu i zlokalizowaem wietlan istot zwizan z tym miejscem. Ten kto
wyglda na przywdc wojskowego. W pobliu byy te inne istoty subprzestrzenne.
Z przywdc wizaa si myl, e ostatnio nastpi rozam. Z linii sygnau odebraem AOL wojny.
Wybuch jaki gorcy spr i wielu ludzi opowiedziao si po jednej ze stron.
Planeta znajdowaa si bardzo daleko od cywilizacji, jak znay owe istoty. Jedna strona uwaaa,
e sami powinni o sobie stanowi, lekcewac odleg wadz. Utworzyy si dwa obozy. Obz
mniejszociowy pozostawa lojalny w stosunku do dalekich wadz i wykaza si znaczn dzielnoci
w stosunkach z drug stron konfliktu. Nastpi dugi okres rezerwy, jako e obie strony zerway ze
sob kontakty.
Wykonaem nastpnie operacj przemieszczenia, ktra umiecia mnie trzy stopy od konkretnego
celu. Znalazem si na czym, co przypominao pla nad morzem. Byli tam kobieta i mczyzna.
Troch dalej ujrzaem cay szereg innych rozwinitych i, jak si wydawao, miych istot.
Skierowaem myli na umys mczyzny. W jaki sposb czu si odizolowany. By samotny,
zakochany, ale nie na sposb szczenicy. Cechowaa go dojrzao. Gdy skupiem si na umyle
kobiety, dowiedziaem si, e speniaa funkcj jakby menedera. Bya bardzo dobrym
pracownikiem, a zarazem oddan on. Z drugiej jednak strony, odczuwaa siln potrzeb
kiedy. Ciekawe jednak, e nie odnotowaem znaczcego postpu ewolucyjnego ich fizycznych
form.
Wyranie czuem, e co z nimi jest nie tak, chocia nie jestem pewien, czy by si ze mn zgodzili.
W kadym razie jedno jest pewne. Genetyczna manipulacja gatunkiem ludzkim nie stanowi novum.
Trwa od bardzo dawna. Co wicej, by moe jest jednym z najwaniejszych powodw zjawiska,
okrelanego przez biologw mianem ewolucji przerywanej, w ktrej tor ewolucji do
niespodziewanie obiera nowy kierunek. Naley przeprowadzi znacznie wicej bada
(wykorzystujc zarwno teleobserwacj, jak i tradycyjne metody naukowe) w celu potwierdzenia tej
wstpnej hipotezy.
Kiedy ponownie skierowaem swoj uwag na Guru Deva, zauwayem, e owinity jest biaym
materiaem. Waciwie nie by to idealnie biay kolor. W rzeczywistoci, szata mienia si wieloma
odcieniami wietlnych barw. Telepatycznie przekazaem mu, e mam par pyta. Wydawa si o
tym wiedzie i da mi do zrozumienia, e mog zaczyna.
Pozostajc w granicach protokow SRV, zapytaem Guru Deva, czy istnieje kapastwo Marsjan.
Odpowied bya jasna: tak, istnieje. Zapytaem nastpnie, czy ich kapani uprawiaj Sidhis.
Najwyraniej nie. Natychmiast zadaem pytanie, jaki kult uprawiaj. Interesujca rzecz. Guru Dev
zasugerowa, e powinienem dowiedzie si tego od nich samych. Uwaa, e powinienem
dowiadczy tego bezporednio.
Zapytaem potem Guru Deva, czy czonkowie rady Federacji uprawiaj Sidhis. Wyczuem, e w tym
momencie spowania i poinformowa mnie, e robi co podobnego, ale niezupenie jest to Sidhis.
Praktykuj co, co odpowiada ich poziomowi i dowiadczeniu.
Kontynuujc, zapytaem Guru Deva, czy medytacja Sidhis przydaaby si w kursie dyplomacji dla
ludzkich przedstawicieli rady Federacji. Na to pytanie otrzymaem jednoznaczn odpowied. Guru
Dev z naciskiem odpar:
tak. Rzeczywicie, wiczenie Sidhis bardzo pomoe ludziom w ich kontaktach z czonkami rady
Federacji. Otrzymaem co w rodzaju ostrzeenia, e nie powinnimy zawraca gowy Federacji,
przysyajc do kwatery gwnej byle kogo. To tak jakby Stany Zjednoczone wysay niewyszkolon
osob, aby zostaa ambasadorem w Moskwie. Nikt nie braby takiego czowieka serio, a Rosjanie
zaczliby si w kocu zastanawia, czy Amerykanie s powanym narodem. Do izb Federacji
ludzie musz wysa reprezentantw, aktywnie zaangaowanych w swj wasny przyspieszony
rozwj wiadomoci. Dojrzali i szybko ewoluujcy przedstawiciele ludzkoci bd w stanie godnie
przemwi w imieniu obywateli Ziemi.
Zapytaem nastpnie Guru Deva, czy widzi on jakie problemy zwizane z wykorzystywaniem SRV
jako sposobu porozumiewania midzy reprezentantami a rad Federacji. Odpar, e ta metoda
komunikacji nie jest optymalna i zmieni si, w miar dojrzewania ludzkiego spoeczestwa. Na razie
jednak to jedyny moliwy sposb.
W tym momencie zabrako mi pyta. Po prostu spojrzaem na niego i zapytaem, czy ma dalsze
uwagi. On rwnie spojrza na mnie, a waciwie we mnie. By spokojny, bardzo, bardzo spokojny.
Podzikowaem mu i zakoczyem sesj.
Komentarz
Po tej sesji nabraem pewnoci, e jestem w stanie opracowa oglny kurs dla dyplomatw, ktrzy
bd reprezentowa w Federacji ludzkie interesy. Ludzie nie s jeszcze penymi czonkami
Federacji, ale majc dobrze wyszkolonych dyplomatw moglibymy pokusi si wkrtce o
utworzeniu oficjalnego przedstawicielstwa. Opracowany przez siebie kurs dyplomacji galaktycznej
nakreliem w oglnych zarysach w jednym z kolejnych rozdziaw.
C.B.: Prawd mwic byo bardzo ciekawie. Ale nie mam pojcia, co mogo by celem. Nie
wygldao to na aden cel z naszej pierwotnej listy. Co to byo?"
MONITOR: Oczyszczalnia ciekw w Fort Meade, w Maryland".
C.B.: Dobra, dobra. Co to byo?"
MONITOR: Bg".
C.B.: Co?"
MONITOR: Bg. Taki by cel".
Komentarz
Moim zdaniem, Bg moe mie wiele postaci, ktre, na swj sposb, moemy tylko czciowo
pozna w danym czasie. Nasza zdolno rozumienia kadej postaci Boga zaley od poziomu
ewolucji w kierunku tego, co niektrzy nazywaj wiadomoci Boga".
Wydaje si, e Bg jest istot czujc i e dosownie istnieje w kadej formie ewoluujcego ycia i
w kadym innym miejscu. Tak jakby czerpa On rado z tworzenia materii i ycia z wasnej
substancji, a potem przeywania tego ycia poprzez dowiadczenia rnych gatunkw. Sesja ta
pozostawia otwart kwesti, w jaki sposb Bg stworzy sam siebie w pierwszej chwili kreacji.
Jedn z charakterystycznych cech Boga wydaje si by objawiajca si na rne sposoby
inteligencja. Inteligencja moe by wiadoma, w sensie mylenia, ale te, z naszego punktu
widzenia jako obserwatorw, automatyczna, co przejawia si w automatycznej naturze naszego
systemu odpornociowego czy w kosmicznym tacu gwiazd.
Inteligencja ta wyania si w formie fragmentarycznej w postaci ywych i mylcych istot. Kiedy ju
si to stanie, ywe stworzenia, po osigniciu pewnego progu samowiadomoci, zaczynaj
odczuwa pragnienie poczenia si ze swoim rdem. Dziwn rzecz jest to, e owe ywe istoty
pocztkowo wydaj si by zupenie niewiadome, e dosownie powstay z substancji rda. Tak
wic mniej rozwinite stworzenia wydaj si nie rozumie, e ba si Boga znaczy tyle samo, co
ba si samego siebie. Jednak ewolucj istot czujcych ostatecznie okrela si w kategoriach ich
zdolnoci do odkrywania zwizku midzy pierwotnym rdem Boga a wasn jani. Kiedy to
nastpuje, motywem przewodnim staje si mio. Mona kocha samego siebie i wszystkich
pozostaych, poniewa wszystko inne utkane jest z tego samego materiau. W jaki sposb, mio
jest motywem Boga, klejem, ktry spaja wszechwiat. Ale tylko wysoko rozwinite istoty zdaj sobie
spraw z penego zasigu rzeczywistoci.
Nie twierdz, e wiem, dlaczego mio jest spoiwem wszechwiata. O mioci jestemy skonni
myle jak o uczuciu bzdurnym. Z moich sesji SRV, dotyczcych wysoko rozwinitych istot, wynika,
e ludzkie pojcie mioci jest bardzo prymitywne, ale naprawd nie znam adnego innego sowa,
ktre mogoby odda to, co odczuwam. Cokolwiek oznacza mio dla tych rozwinitych istot, nie
jest ona bzdurna. Idzie w parze z jasnym myleniem i efektywnymi czynami. Mona im tylko
pozazdroci wspaniaego ycia.
Poniewa mio jest przyjemna, uwaam, e mamy duo szczcia. Z moim ograniczonym
rozumieniem egzystencji, nie widz adnego logicznego powodu, dla ktrego Bg nie miaby
odczuwa innych emocji nawet nienawici jako uniwersalnej staej, poza tym, e mogoby si to
skoczy samozagad istnienia. Jestem pewien, e istnieje wany powd dominacji mioci. Po
prostu go nie znam. Ale mam pewn wskazwk.
Wydaje si, e Bg dowiadcza istnienia poprzez swoj kreacj. Poniewa wszystko powstaje z
substancji Boga, nasze uczucia i dowiadczenia s jego udziaem. W jakim prymitywnym sensie,
jestemy niczym komrki w nieskoczenie wielkim ciele, a owo nieskoczenie wielkie ciao
dowiadcza wszystkich aspektw istnienia kadej komrki. Mio jest przewodnim motywem
wszechwiata, poniewa dla Boga jest naturaln rzecz kocha samego siebie (cokolwiek to
znaczy), nie na zy, lecz zdrowy, konstruktywny i ekspansywny sposb.
Prosz zauway, e w trakcie mojej sesji Szarzy okazali si wysoko rozwinitymi istotami,
przepenionymi uczuciem mioci, co byo dla mnie nieco przytaczajce. Ale zwrcie, prosz,
uwag, e Szarzy nie rozpynli si na powrt w swoim rdle ani nie przestali istnie, kiedy zdali
sobie spraw, i stanowi cz wikszej istoty. Stali si raczej podobni Bogu w jego najskrytszej
natu-rae i nadal przejawiali si we wszechwiecie jako oddzielne jego fragmenty.
Wnioskuj z tego, e Bg nie nosi si z zamiarem zniszczenia rnorodnoci, naturalnej przy jego
rozlegej jani. Wydaje si raczej, e plan Boga zakada dalsz ekspansj wszechwiata, penego
maych oczyszczonych czstek Boga.
Co wicej, proces ewolucyjny moe nie mie koca. Dlaczego miaby si skoczy? Jeeli
wszystko stanowi czstkow manifestacj Boga, czemu Bg miaby chcie przerwa ekspansj
wasnego istnienia? Czy nie ma wikszego sensu stwierdzenie, e bdzie On chcia wzrasta w
swej rnorodnoci przez cala wieczno?
S to jedynie spekulacje. Ale opierajc si na wszystkich swoich obserwacjach SRV, nie
dostrzegam we wszechwiecie niczego, co miaoby wskazywa, i Bg planuje zakoczy sw
dziaalno. Ostatecznie najbardziej rozwinite istoty wiedziayby co na ten temat. Doprowadzioby
to do oglnej frustracji i prb przeciwstawienia si planowi Boga. Byoby to jak rak, prowadzcy do
oglnych tendencji samobjczych.
Nigdzie jednak nie widz oznak takiego zjawiska. Gdziekolwiek nie spojrz, widz istoty usiujce
si doskonali, znale znaczenie istnienia. I zawsze napotykam rozwinite istoty, ktrych ycie
opromienia intuicyjne poczucie mioci, a nie panika, bdca nieuniknion konsekwencj strachu
przed mierci.
Myl, e Bg ma zamiar zatrzyma nas na zawsze. Wniosek ten opieram na swych obserwacjach.
Dostrzegam, e my sami stanowimy przejaw Boga w bardzo realnym sensie. By moe obecnie
jestemy prymitywni w porwnaniu z niektrymi bardziej rozwinitymi istotami we wszechwiecie,
ale znajdujemy si na ciece prowadzcej w gr, a nasza walka na mier i ycie w fizycznej
egzystencji wytwarza w nas silne pragnienie zrozumienia istoty swej natury, kierujc tym samym
nasz uwag w kierunku rda, a ostatecznie w kierunku naszych jani w kosmicznym lustrze.
Szczerze mwic, nie dowiedziaem si duo wicej na temat Boga. Podejrzewam, e z radoci
bd podejmowa prby zgbienia tego problemu w najbliszej przyszoci. ywi szczer
nadziej, e tajemnice Boga s nieskoczone, bo gdybym czu, e wiem wszystko o Bogu, a zatem
i o sobie, jaki sens miaoby dalsze ycie? Teraz jednak przypominam sobie, e naprawd nie mam
pojcia, jakie niespodzianki przyniesie dzie jutrzejszy.
do niej przekonana. Ale wypowiadaj frazesy, eby wspiera innych, a take w nadziej, e pomoe
to podtrzyma tradycje. Tak wic religia w jakim stopniu pomaga kademu, tyle e na rnym
poziomie".
Skupiam si teraz na kwestii przywdztwa religijnego, gdy czuj sygna z tego kierunku. Oni
przypominaj ksiy lub zakonnikw. Stoj na szczycie spoecznego supa totemicznego. Czuj, e
uywaj symboli i magii. Maj prymitywne, lecz prawdziwe rozumienie, e istnieje co wicej ni
sfera fizyczna. Odnosz wraenie, e pod pewnymi wzgldami przypominaj iraskich muw,
zwaszcza jeeli chodzi o organizacj wewntrzn. Maj wpyw zarwno na rzd, jak i na
spoeczestwo.
Ale wydaj si by bardziej szamanami anieli rozwinitymi duchowo istotami."
Podam za kwesti ich magii. Poczekaj. S tu przedmioty, jak totemy czy fetysze. Tak, wygldaj
jak totemy z Afryki Zachodniej. Praktykuj rwnie wychodzenie z ciaa, co wydaje si wzmacnia
ich wierzenia religijne. Wyglda na to, e jeden z takich ksiy wanie zorientowa si, e go
obserwuj."
MONITOR: Zlokalizuj przywdztwo religijne".
C.B.: Oni s wszdzie, lecz pozostaj w ukryciu. Speniaj rwnie rol aparatu bezpieczestwa.
Przy uyciu wasnego wywiadu szpieguj innych, by utrzyma kontrol nad masami".
To ciekawe. Pozwl, e sprawdz granice kontroli tego przywdztwa. Czekaj... Istniej dwie
warstwy spoeczne. Przywdcy religijni sprawuj kontrol nad nisz z nich. Biurokratycznotechniczna hierarchia toleruje ich, gdy nie ma obecnie adnej innej zastpczej struktury wiary dla
mas."
Jeeli chodzi o ich miejsce pobytu, s rwnie na Ziemi. Poczekaj... to interesujce. W czasie
przeprowadzki z Marsa na Ziemi wywizuje si walka. Na Ziemi Marsjanie mog cakowicie
opuci swoich przywdcw religijnych."
To autentyczna walka o utrzymanie marsjaskich tradycji. Oni obawiaj si zniszczenia tradycji,
ktra powoduje, e s tym kim s, to znaczy Marsjanami."
MONITOR: Dowiedz si, co dla przecitnego kapana oznacza wyjcie poza ciao".
C.B.: Dobra, daj mi chwil... Podobnie jak ludzie, maj trudnoci z dziaaniem midzy dwoma
poziomami, fizycznym i subprzestrzennym. Subprzestrze uywana jest do porozumiewania si,
chocia kapani porozumiewaj si te fizycznie. Stan wyjcia poza ciao suy wzmacnianiu
jednoci stanu kapaskiego oraz utrzymywaniu posplstwa w bojani. Pomaga rwnie wzmocni
poczucie odrbnoci w odniesieniu do tradycji ludzkich. Zdaje si nauczaj, e stan ten jest
specyficzn zdolnoci ich gatunku. Wiedz, e to nieprawda, ale pozwala im to kontrolowa masy".
MONITOR: A co z symbolami przywdztwa?"
C.B.: Widz je teraz. Zrobi rysunek... Zabawne, to chyba ten sam symbol, co na mundurach
Szarych, ktrzy dawno temu przyszli na ratunek Marsjanom. Ciekawe, skd to maj?"
MONITOR: Skup si na spotkaniach ludzi i Marsjan".
C.B.: Kapastwo Marsjan jest raczej prymitywne. Chyba nie lubi nas ludzi. Chc odizolowa
swoj ludno na Ziemi. Hmm. Wyglda na to, e s zdenerwowani przebiegiem wydarze, nad
ktrymi trac kontrol".
W porzdku, mam co. Spotkanie nastpi wkrtce. Bdzie to spotkanie z biurokratycznotechniczn hierarchi, a nie z duchowiestwem. Odnosz wyrane wraenie, e ta hierarchia nie
chce, abymy mieli do czynienia z kapanami, gdy nie sprzyjaoby to dobrym stosunkom midzy
ludmi a Marsjanami. Dla luda kontakt z duchowiestwem marsjaskim oznaczaby tyle, co
spotkanie Marsjan z papieem, zamiast z ONZ."
MONITOR: W porzdku, Courtney, dobra robota. Zakocz sesj".
C.B.: A celem byo...?"
MONITOR: Marsjaskie duchowiestwo".
Komentarz
Sesja ta dostarczya odpowiedzi na szereg pyta, ktre od jakiego czasu nurtoway
teleobserwatorw. Po pierwsze, duchowiestwo nie stanowi oficjalnego aparatu wadzy w
spoeczestwie Marsjan. Nie wiem, w jakim stopniu konkurencyjne w stosunku do siebie
duchowiestwo i wiecka biurokracja podzieliy spoeczestwo. Intuicyjnie czuj, e wpywy wrd
mas przechylaj si bardziej w kierunku przywdcw wieckich, ale ci ostatni nadal nie mog
ignorowa duchowiestwa.
W tym punkcie moich bada, dysponuj jedynie tym szkicem podwjnej wadzy w spoeczestwie
Marsjan. Jednak wydaje si oczywiste, e istniej dwa odrbne poziomy mas oraz e dominujca
strefa wpyww duchowiestwa siga warstwy niszej. Pozostaje dla mnie niejasne, co okrela
obydwie warstwy. Nie wyglda na to, by kryterium stanowio bogactwo. Jest to jaki inny czynnik.
Mgbym w tym miejscu spekulowa, e o przynalenoci do danej warstwy decyduje
wyksztacenie, ale mog si myli, jako e nie ma powodu, by Marsjanie odmawiali rwnego prawa
do wyksztacenia wszystkim czonkom swojego spoeczestwa, zwaywszy na konieczno
przygotowania wszystkich do ostatecznej (przynajmniej teoretycznie) migracji na Ziemi.
Odkryem rwnie w powietrzu pojedynczy statek ET. Zapisuj to na szkicu Fazy 3".
Przenosz si do statku. Wydaje si, e jego zaoga nie potrafi bd nie chce interweniowa.
Statek porusza si bez zakce. Jego pasaerowie wpadli w panik z powodu tego, co dzieje si
na dole. Odnosz wraenie, e obserwuj jak 'barbarzycy' zabieraj ich kolegw."
Komentarz
Przez pozosta cz sesji monitor kaza mi bada koncepcj zakadajc, e ET by moe
manipulowali czasem wydarzenia. Po sesji wyjani mi, e wojskowi nie mieli adnych fizycznych
dowodw katastrofy. Zasugerowa jakoby ET znajc przyszo pozwolili, by wypadek oby si bez
interwencji. Ale potem, kiedy to si stao, wrcili w czasie, by zapobiec katastrofie i wyeliminowa
wydarzenie.
Ostro protestowaem przeciwko tej hipotezie, gdy przeprowadziem teleobserwacj wydarzenia i
widziaem to, co widziaem. Jednak nauczyciel mj nadal twierdzi, e mogy istnie dwa wymiary
czasu, jeden, w ktrym wydarzenie miao miejsce i dziki temu mogem je zobaczy, oraz drugi, w
ktrym wydarzenie nie nastpio i w zwizku z tym nie byo adnych dowodw rzeczowych.
Znowu zaprotestowaem, e nie mogo tak by, bo przecie ludzie wci ywo pamitaj incydent,
tak jakby wydarzy si w ich wasnym yciu. Na to mj monitor odpar, i niefizyczne postaci tych
ludzi mogy dowiadczy obydwu wymiarw czasowych, jeden po drugim, i w ten sposb
zapamita wydarzenie. Byoby to raczej zjawisko deja vu ni wyrane wspomnienie.
Nadal nie zgadzaem si z t hipotez, ale musiaem przyzna, e istoty pozaziemskie, ze swoj
znajomoci podry w czasie, byy w stanie tego dokona. Pomylaem, e jest bardziej
prawdopodobne, i ET potajemnie odzyskali pniej resztki pozostae po katastrofie, wraz z ciaami
polegych kolegw. Jeeli mogli potajemnie porywa ludzi w rodku nocy, z ca pewnoci mogli
te odzyska rozbity statek, gdziekolwiek nie byby on przechowywany.
Pozostao wiele pyta, ale ani ja, ani mj monitor nie planowalimy pracowa nad tym problemem
w celu wczenia go do ksiki. Chcielimy po prostu sprawdzi czy wydarzenie w ogle miao
miejsce. Miao. ET mog popenia bdy i si rozbi, a Incydent w Roswell by prawdziwy.
Mj monitor poinformowa mnie rwnie, e ostatnio dwaj inni teleobserwatorzy dokadnie
namierzyli Incydent w Roswell, potwierdzajc uzyskany przeze mnie materia. W jaki sposb
wymazano" wydarzenie i dlaczego nie ma po nim adnego fizycznego ladu, pozostaje dla nas
zagadk. Moglibymy i tropem wydarzenia, ale szczerze mwic, wydaje si ono raczej mao
istotne w porwnaniu z innymi kwestiami, ktre prbujemy zbada. Jestem pewien, e pewnego
dnia historycy teleobserwacji odnotuj wszystkie szczegy wypadku w Roswell. Z biegiem czasu i
wysiku, teleobserwatorzy znajd te odpowied na pytanie, czy ET manipulowali czasem w celu
zlikwidowania" wydarzenia, czy ukryli dowody katastrofy w jaki mniej drastyczny sposb.
Postscriptum do Incydentu w Roswell
Na pierwszej stronie krajowego wydania New York 77-mesa z 18 wrzenia 1994 roku zosta
opisany Incydent w Roswell. W artykule przytacza si rda rzdowe, ktre twierdz, e teraz
mog ujawni prawd na temat tego tajemniczego wydarzenia. Utrzymuj, i pierwotna, oficjalna
wersja wydarzenia, jakoby bya to katastrofa balonu bya oszustwem, ale prawd jest, e kraks
spowodowa inny rodzaj balonu, ktry wykorzystywano w tajnym planie obrony o nazwie Mogul.
Dalej artyku opisuje, jak to naukowcy zaangaowani w projekt, przez cae lata musieli milcze na
temat swej dziaalnoci, co spowodowao, i zaczy mnoy si i rozkwita historie o rzekomym
latajcym spodku. W kocu jednak nie mona byo duej ukrywa prawdy.
Nie twierdz, e projekt obrony Mogul nigdy nie istnia. Nie twierdz te, e balon rzdowy si nie
rozbi. Istnieje jednak dua rnica pomidzy nie wiem jak skomplikowanym balonem a obcym
statkiem kosmicznym z ywymi czy martwymi istotami pozaziemskimi. Nie jest moliwe aby kto
pomyli przypominajcego czowieka ET z fragmentem balonu.
To miejsce mierdzi. Teraz jest inaczej. Naprawd odbieram silny sygna AOL, e to Los Angeles.
Jest bardzo zanieczyszczone, czu smak spalenizny, sycha dwiki silnikw, klaksonw, haas
miejski. To rodowisko miejskie, ktre niczym pajczyna cay czas si rozrasta. Mam odczucie
wielkiego marnotrawstwa."
MONITOR: Przesu si dalej na linii czasu, do poowy drogi midzy czasem tej sesji a czasem
kryzysu. Zaznacz to jako punkt B. Wraenia zmysowe z tego punktu wrzu do matrycy".
C.B.: Powierzchnia przypomina boto, jest czarna. Temperatury do wysokie: od ciepa do
gorca. Czuj smak spalenizny i amoniaku. mierdzi tu jak w piekle. Nie widz oznak ycia. To
opuszczone, wymare miejsce".
MONITOR: Wr do punktu A na linii czasu i skup si na piciu gwnych przyczynach zmiany,
ktra nastpi od czasu obecnego do punktu A. Wykonaj to tak szybko, jak tylko potrafisz. Utrzymaj
tempo".
C.B.: W porzdku. Skupiam si na pierwszej przyczynie. Wnioskuj, e to Los Angeles; w kadym
razie jest to na pewno miejsce na Ziemi. Widz duo ludzi, ruch. To bardzo ruchliwe miasto. Teraz
przyczyna numer dwa. Jest za duo ludzi system nie moe temu podoa. Wystpuj problemy
zdrowotne, wysoki poziom zachorowa; choroby rozwiny si wskutek zanieczyszcze, ludzie
cierpi na cakiem nowe schorzenia. Przyczyna numer trzy: problem z ywnoci. Wyglda na to,
e nie ma wystarczajco duo surowcw, eby wyywi ludzi i zapewni im mieszkania. Przyczyna
numer cztery: problem promieniowania. Roliny i zwierzta nie rozwijaj si prawidowo. Wiele
miejsc zamienia si w pustynie. Szerzy si niszczenie drzew, glonw, planktonu, ryb, caego
acucha pokarmowego. Przyczyna numer pi: problemy z energi. Stwarza to sytuacj
przypominajc 'paragraf 22'. Im gorsze s inne problemy, tym wicej potrzeba energii do ich
rozwizania, co z kolei stwarza dalsze problemy. Najwikszy problem stanowi ludzka pogarda dla
kadej innej formy ycia, innej ni wasna. Wszdzie zaamuje si ekosystem, a ludzie nadal
prbuj podtrzyma wadliwy ukad".
MONITOR: Sprbuj zlokalizowa jakie sanktuarium, ktre moe istnie w punkcie A na linii
czasu".
Od razu czuj silny zryw w kierunku nowego sygnau.
C.B.: Widz kolor beowy, cementow powierzchni. Temperatury s zrnicowane: od chodu do
ciepa, sysz odgos furkotania. Co do wymiarw, to wystpuj ksztaty kwadratowe, kanciaste i
bardzo due".
Nastpnie monitor poleca mi przenie si do miejsca pooonego tysic stp nad sanktuarium. Z
tej perspektywy robi szkic jakiej ogrodzonej murem budowli czy kompleksu. Wydaje si on
rozciga gboko pod ziemi i czy z licznymi tunelami. Konstrukcja ta ma jakby pokryw.
Przechodz nastpnie do wyszczeglniajcej fazy SRV i zaczynam wrzuca dane szczegowe.
To bardzo zoona konstrukcja. Sprawia wraenie wieo zbudowanego podziemnego miasta. Jest
otoczona murem. Mur suy do ochrony mieszkacw przed najedcami. Na linii sygnau AOL
mam scenariusz Szalonego Maksa. Zapisuj to. Miejsce to wybudowano w celu ochrony
mieszkacw przed wczcymi si gangami."
Zauwaam u siebie dziwn reakcj. Czuj, e w jaki sposb nie podoba mi si ten plan. Zapisz
to jako wraenie estetyczne. Id dalej... O tym, kto zamieszka w budowli, zdecydowaa elita.
Wyglda na to, e Szarzy mieli swj udzia w planie budowli i / lub wyborze mieszkacw.
Rozwaali kwesti z genetycznego punktu widzenia. Z kolei ludzie decydowali, kto ma y w
sanktuarium. Inni, na zewntrz, zdani na samych siebie musieli sobie jako radzi."
W tym momencie mj monitor musia zakoczy sesj, gdy wzyway go jego wasne sprawy.
Powiedzia mi, e celem by Ekosystem Ziemi w bliskiej przyszoci". Poniewa jednak osignem
ju stan bilokacji, postanowiem kontynuowa sesj solo. Pozostae dane dotyczce celu zostay
zebrane w warunkach sesji solo.
Powrciem do kompleksu, ktry znalazem w punkcie A na linii czasu. Stwierdziem, e
wybudowano go niedawno. Zosta wzniesiony, by umoliwi dugofalowe przetrwanie wybranej
grupie ludzi. W zwizku z tym ogarno mnie przykre uczucie kontroli sprawowanej przez elit. To,
e jednych wybrano, a drugich nie, prawdopodobnie byo zwizane z zamonoci i wpywami tych
pierwszych.
Wrciem do swego pocztkowego szkicu strzaek i do elipsy, wskazujcej na jak katastrof.
Musiaem si dowiedzie, co dziao si w tym punkcie czasu sam fakt, e odkrya go moja
niewiadomo, wiadczy o tym, e by on wany.
Badajc ksztat elipsy, ktry pojawi si w szkicu Fazy 3, odkryem pomieszczenia i sal
dowodzenia. Niektrzy mieszkacy nosili mundury, bya tam te bro i jakie bunkry.
Badajc dwie ukone strzaki skierowane na elips, natknem si na pojazd, waciwie statek
kosmiczny, znajdujcy si na torze kolizyjnym z sal dowodzenia. Wewntrz pojazdu panowaa
atmosfera desperacji.
Przemieszczajc si z powrotem do kompleksu w punkcie kryzysu, stwierdziem, e urzdzenie
byo stare, a ludno rozwaaa wyjcie na powierzchni planety. Strzaki w kierunku elipsy nie
oznaczay ataku, lecz nieudan prb ldowania. Nie byo adnego poczucia wrogoci. Katastrofa
miaa miejsce na grze lub w pobliu kompleksu. Zaoga statku pochodzia z grupy w kompleksie.
Punkt katastrofy na wykresie czasu (za 290 lat od teraz, czyli 1994 roku) to moment wyjcia
mieszkacw sanktuarium na powierzchni planety. Skupiem si na misji statku przed prb
ldowania i stwierdziem, e czonkowie zaogi zajmowali si obserwacj stanu biosfery planety. Z
orbitalnego statku dokonywali pomiarw warunkw powierzchniowych, odczytw atmosferycznych,
poziomu napromieniowania i czystoci wd. Najwyraniej kraksa nie zniszczya kompleksu w
powanym stopniu. Przemieszczajc si nieco w czasie do przodu, zauwayem, e kompleks
zosta nie zmieniony, a mieszkacy zajci byli zwykymi, codziennymi sprawami.
Komentarz
Sesja ta miaa dla mnie ogromne znaczenie. P godziny pniej odpoczywaem na ku, bdc
jeszcze w stanie lekkiej bilokacji. Miaem wraenie, e Marsjanie i Szarzy naucz nas jak przetrwa
pod ziemi. Ale faktycznie y pod ziemi bdziemy z Marsjanami.
Implikacje tej sesji, jeli chodzi o mj pogld na ewolucj ludzkoci, byy ogromne. Wydaje si, e
naprawd zmierzamy ku cikim czasom. Wykorzystujc metod przyrostu w SRV, mog
oszacowa, e punkt A na linii czasu nastpi za okoo siedemdziesit dwa lata. Oznaczaoby to, e
okoo roku 2065 sytuacja pogorszy si do tego stopnia, e konieczne okae si zbudowanie
sanktuarium. W kolejnym stuleciu nastpi seria katastrof, jedna po drugiej. Do 2150 roku zapanuje
chaos. Nie wiem, co ostatecznie zmniejszy liczb ludnoci; najpewniej wojna, choroby i gd. Ale
wydaje si jasne, e populacja ludzka nie utrzyma si na swoim obecnym wysokim poziomie. Za
trzysta lat ludzie ponownie pojawi si na powierzchni Ziemi, eby rozpocz odbudow biosfery.
Niektrzy teleobserwatorzy widzieli Szarych, jak zbierali du i by moe kompletn kolekcj
prbek biologicznych z caej planety. Mog si jedynie domyla i mie nadziej, e materia ten
zostanie wykorzystany do wskrzeszenia ycia na caym globie.
Ciekawe czy dugi okres ycia pod ziemi przyzwyczai ludzi do tego typu rodowiska mieszkalnego.
Robert Monroe donosi, e podczas jednej ze swoich wdrwek poza ciao widzia ludzi (a dotyczy
to okresu za tysic lat) nie mieszkajcych na powierzchni Ziemi (Monroe 1994 i 1985). Wedug
relacji Monroe'a, mieszkali oni w podziemiu, odwiedzajc regularnie powierzchni, gdzie istniao
pierwotne, naturalne rodowisko ycia. W tej chwili nie wiem, na ile okae si to prawd. Nie
przeprowadzaem jeszcze teleobserwacji w tak odlegym czasie.
To smutne, e ludzie bd musieli zapaci tak cen, zanim naucz si ceni inne formy ycia. Nie
zrozumcie mnie le. Jestem w peni wiadomy faktu, e ludzie s mocno zaniepokojeni sposobem
traktowania rodowiska. Niektrzy prbuj aktywnie wpywa na bieg naszych spraw, eby unikn
przyszoci, ktra, jak intuicyjnie czuj, nieuchronnie si zblia. Ale takich wraliwych ludzi jest
niewielu, a ich wysiki nie s wystarczajce, zwaywszy na zasig zjawiska. Naprawd, nie widz
nic, co mogoby zmieni nieszczsn wizj naszej bliskiej przyszoci. Wydaje si, e cikie
dowiadczenia s przeznaczeniem naszej rasy, e jest ona skazana na zniszczenie swego wiata
po to, by zrozumie jego warto.
Cudownie bdzie doczeka dnia, kiedy ludzie zapomn o chciwoci i walkach w imi egoizmu, a
zaczn poszukiwa innego sensu ycia, ktry poczy nas z reszt stworzenia. Moment ten
zwiastowa bdzie janiejsz przyszo naszego gatunku. Z pewnoci nie ominie nas cierpienie,
ale zmiana zbiorowej wiadomoci, jaka si dziki temu dokona, doprowadzi nas do lepszej
egzystencji, wypenionej sensem istnienia wszelkiego ycia. Przynajmniej tak mam nadziej.
C.B.: Jest ich wielu, ale nie tak duo jak w pierwszej czy drugiej grupie. Od innych grup rni si
take pod wzgldem charakteru. Zdobyli bd odzyskali pewn elastyczno emocjonaln. Nie s tacy
jak ludzie, ale bardzo im bliscy".
MONITOR: Zbadaj rzdy tej populacji".
C.B.: Ich indywidualno jest na tyle rozwinita, i maj zrnicowane opinie i ciekawe osobowoci.
Gosuj w pewien telepatyczny sposb, ale oglne tendencje zmierzaj do consensusu".
MONITOR: Zbadaj obowizki i wymogi czonkostwa Federacji w przypadku pierwszej populacji
Szarych".
C.B.: Postarali si o czonkostwo. Najpierw nadano im status tymczasowy. Pracowali przez bardzo
dugi czas, pomagajc w wielu akcjach. Zwrcili si o pomoc w swoim wasnym przedsiwziciu. Zaczli
od obserwacji innych, bardziej rozwinitych gatunkw Federacji. Zobaczyli moliwo uzyskania
zdolnoci, umiejtnoci i potencjalnego rozwoju, jakimi ciesz si inne istoty. Ale pragnli czego
wyjtkowego. Ceni si i czuj, e pewna korekta genw pomoe im stworzy biologiczn maszyn,
ktra okae si przydatna tak dla nich samych, jak i dla innych. Federacja zgodzia si na ich plan. Na
gwny bank genw wybrano Ziemi".
W tym momencie mj monitor musia zakoczy sesj i zaj si innymi sprawami. Poniewa
znajdowaem si ju w stanie bilokacji, postanowiem kontynuowa sesj solo.
Wrciem przed oblicze gocia z Federacji, ktry przypomina Budd i prbowaem uzyska informacje
dotyczce struktury rzdw Federacji. Powiedzia mi, e to skomplikowana organizacja. Odbywaj si
realne fizyczne spotkania. Nie takie jak w przypadku Narodw Zjednoczonych na Ziemi. Nie jest to silna
wadza centralna, lecz zorganizowana wsppraca gatunkw, wiatw, grup itd... Wpywy Federacji nie
sigaj caej galaktyki. Istniej inne organizacje galaktyczne, ale kontakt z nimi jest ograniczony.
Sytuacja przypomina t znan ze Star Trek: nastpne pokolenie.
Federacja powoli si rozwija. Czonkowie Federacji pragn, by w jej szeregach znaleli si Ziemianie.
Taki jest cel. eby tak si jednak stao. Ziemia musi mie wiatowy rzd. Jest to najwaniejsze kryterium
czonkostwa w Federacji. Federacja nie chce mie do czynienia z planetarnymi odamami. Jest to wbrew
zasadom Federacji, chyba e owe odamy tak jak u Szarych istniej w rnym czasie.
Chciaem teraz dowiedzie si czego na temat przywdztwa. Szary o wygldzie Buddy powiedzia mi,
e sytuacja jest naglca. Wyksztaceni ludzie musz naucza na temat Federacji. Ju niedugo
wydarzenia na Ziemi potocz si w szybkim tempie. Podstawowe wizi z Federacj naley zadzierzgn
teraz, tak by mona byo utrzyma kontakt w latach walki, mierci i chaosu. Zostaem z naciskiem
poinformowany, e Federacja nie rozwie naszych problemw, ale udzieli nam rady, jeli o ni
poprosimy.
Idc dalej za sygnaem zrozumiaem wyranie, e musimy wkrtce ubiega si o czonkostwo w
Federacji. Starania mona zacz na wiele sposobw. wiatowy rzd musi po prostu podj w myli
decyzj, e chce czonkostwa w Federacji, a Federacja zajmie si ca reszt. Federacja zacznie wtedy
dziaa otwarcie.
Podzikowaem podobnemu do Buddy Szaremu i zakoczyem sesj.
Pniej tego dnia zadzwoniem do mojego monitora i dowiedziaem si, e celem byli Szarzy / obecna
organizacja rzdowa".
Komentarz
Kluczem do zrozumienia spoecznej struktury Szarych jest uznanie faktu, e w subprzestrzeni nie ma
czasu linearnego. Czas linearny stanowi jedn z wielu postaci naszej egzystencji we wszechwiecie
fizycznym. Ale ma on sens tylko w obrbie struktury fizycznej. Rozlega teleobserwacja, praktykowana
na przestrzeni lat przez wielu teleobserwatorw pokazaa, e czas linearny nie istnieje poza wiatem
fizycznym. Wszystkie wydarzenia tocz si jednoczenie. Koncepcja taka jest dla wikszoci z nas
trudna do przyjcia, bowiem na Ziemi czas ma charakter cigy.
Teleobserwatorzy mog przenika czas rwnie atwo jak przestrze, a obserwowanie wydarze w
rnych punktach czasowych daje odczucie faktycznego bycia w danym miejscu i w danym czasie. W
rzeczywistoci teleobserwator moe si sta czci wydarzenia, za inny teleobserwator ogldajcy to
samo wydarzenie, moe dostrzega subprzestrzenn posta pierwszego teleobserwatora, bowiem on
rwnie oglda to wydarzenie.
Wiemy teraz, e Szarzy od dawna dysponuj technicznymi moliwociami przemieszczania w czasie
swych statkw oraz cia. Nie rozumiem jak si to odbywa, ale moliwe, e chodzi o tymczasowe
przesunicie obecnoci z przestrzeni fizycznej do subprzestrzeni, wykonanie ruchu zarwno w czasie
jak i w przestrzeni, i ostateczne pojawienie si w nowym czasie i miejscu fizycznego wszechwiata.
Teleobserwatorzy nie dysponuj adnymi danymi, ktre sugerowayby, e ET maj zdolnoci
pokonywania ogranicze prdkoci wiata w fizycznym wszechwiecie bez uprzedniego opuszczenia
tego ostatniego. Zatem, z czysto fizycznej perspektywy, napotykaj na te same relatywistyczne prawa
co my.
Poniewa spoeczestwo Szarych, rozumiane w sposb linearny, ma techniczne moliwoci poruszania
si w czasie, nie jest pozbawiona sensu teoria, i odwiedzaj nas grupy Szarych z rnych przedziaw
czasowych. Co jest jednak najbardziej interesujce to to, e ewolucja czy oddzielenie w czasie wydaje
si dziaa na istoty fizyczne podobnie jak oddzielenie geograficzne. Wyglda na to, e stosunkowo
prymitywni Szarzy nie s zachwyceni wspprac z Szarymi nowoczesnymi, a adna z dwu
wczeniejszych grup Szarych nie wsppracuje z grup rozwinit. Generalnie, trzy poziomy Szarych
przypominaj do zudzenia rne narodowoci pord ludzi. Czsto stwierdzamy, e nasze wsplne
dowiadczenia narodowe pozostaj niezrozumiae dla innych nacji. Wystpuj rnice jzykowe i
zwyczajowe, a czasami po prostu inaczej patrzymy na wiat ni blini po drugiej stronie granicy.
Podobnie Szarzy z jednego czasu nie rozumiej w peni Szarych z innego okresu, a kiedy spotykaj si
w tym samym punkcie czasowym, tak jak obecnie na Ziemi, zachowuj midzy sob dystans.
Sprbuj osadzi to zjawisko w szerszej perspektywie, ktra przyda naszej dyskusji nieco jasnoci.
Teleobserwatorzy wiedz obecnie, e Ziemi odwiedzaj te inni gocie. S to prawdopodobnie ludzie z
przyszoci, ktrzy rwnie posiedli techniczne moliwoci podrowania w czasie. Zatem jest cakiem
moliwe, e yjcy teraz ludzie mog by wiadkami lotu statku, pilotowanego przez pniejsz wersj
samych siebie. Gdyby taki statek mia wyldowa na moim podwrku, a z jego luku miaaby si wyoni
moja przysza ja, nie jestem pewien, czy wiedziabym, co robi. W zalenoci od tego, z jak dalekiej
przyszoci pochodziaby moja przysza ja, nie wiem, na ile dobrze bym si czu, obcujc z nim lub ni.
Nie ulega wtpliwoci, e naley przeprowadzi wicej bada na tym polu. Powoli zaczynamy sobie
uwiadamia, jak zoone s nasze kontakty z Szarymi i z Federacj. Musimy teraz poszerzy sw
wiedz na temat kultur oddzielonych od nas nie tylko przestrzeni, ale i czasem. Zrozumienie czasowej
symultanicznoci kontaktw galaktycznych moe okaza si naszym najwikszym wyzwaniem
intelektualnym.
Nie ma jeszcze ycia. Obecna jest istota ycia, ale samo ycie jeszcze si nie pojawio. Nastpi to
wkrtce." Co mam teraz robi?"
MONITOR: Sam nie wiem. Masz jaki pomys"
C.B.: Zapytam mojej niewiadomoci. Skupi si na pojciu sugestii w matrycy".
MONITOR: Id za gosem intuicji. Nigdy wczeniej tego nie robilimy".
C.B.: Chyba naleaoby skupi si na Boga. Tak zrobi. Poczekaj... Odnosz teraz wraenie, e
id do osobistoci, ktr znam, do Jezusa. Kieruj niewiadomo na Jezusa. W porzdku. Mam
Jezusa. Skupiam si na tym, gdzie si obecnie znajduje".
Sygna jest wyrany. Jestem w punkcie, w ktrym zaczo si ycie. Sprbuj si dowiedzie,
dlaczego tu jestem."
Poinformowano mnie, e musz pozna pierwotn przyczyn ycia. To bardzo silny sygna.
Skupiam si teraz na pytaniu, co powinienem robi."
Jezus mwi mi, e powinienem si wyzwoli. Powinienem wej w wir. Dobrze, e ci poznaem,
bracie. Wchodz do rodka."
O Boe. Co za wraenie estetyczne! Jestem teraz w rodku. Bg spdzi ca wieczno w
samotnoci. Jego ewolucja signa takiego puapu, w ktrym nie mg ju znie odosobnienia.
Ostatni desk ratunku byo stworzy siebie na nowo, zapocztkowujc tym samym tworzenie
nowych bogw, nowych wasnych jani, istot, ktre by o Niego dbay i o ktre On by si troszczy.
Kocha nas, poniewa przerwalimy jego samotno, ktrej wprost nie sposb opisa sowami."
Temu, co stworzy nigdy nie pozwoli zgin, gdy wrciby tym samym do swojej przeszoci, a to
oznacza wizienie. Przyszo jest skazana na wieczn ekspansj."
O rany. To zwala z ng! Wanie dowiadczyem gwatownego przemieszczenia. S tu galaktyki,
nieskoczona rnorodno, wszystko si rozszerza. Panuje ogromna rado, rado w nowym
istnieniu Boga. Wielka rado!"
Pytam teraz, czy jeszcze co powinienem wiedzie. Jestem wstrznity. Nie wiem, czy
powinienem kontynuowa."
Jezus mwi mi, e to koniec. Mog teraz odpocz. egna si. Dokd mnie posae tym razem?"
MONITOR: ,Courtney, to nie ja ci posaem. Celem by Budda".
C.B.: Budda?!"
Zaraz po zakoczeniu monitorowanej sesji, kontynuowaem krtk sesj solo. Skupiem si na
facecie z Federacji, ktry przypomina Budd. Odczuwaem bijce od niego ciepo.
Trzymajc si protokow SRV, zapytaem go czy jest Budd. Pozostawi to bez odpowiedzi.
Powiedzia mi, e nie ma sensu udzielenie konkretnej odpowiedzi, bo kady powinien odnale go
sam na swj wasny sposb. Lecz mj wiadomy umys mia w tym wzgldzie jasno. To by
Budda, a ja obcowaem z nim od dawna, zupenie o tym nie wiedzc.
Spytaem go, czy powinienem zamieci o nim informacj w swojej ksice. Odpar, e sam
powinienem zdecydowa. Wczyem wic ten wtek, chocia nigdy nie bd w stanie odda
sowami bogoci, jakiej doznaem w trakcie tamtej pamitnej sesji.
Komentarz
Budda nie chcia powiedzie mi wprost, kim Jest; chcia, bym dowiadczy odpowiedzi na swoje
pytanie. Chocia moe si to wyda nieprawdopodobne, Budda zasiada w radzie Federacji, ktra
pomaga kontrolowa sprawy ludzi na Ziemi. Do dnia dzisiejszego sprawuje nad nami piecz.
Budda chcia, ebym si sam wyzwoli, tak bym mg si rozwija i dowiadcza esencji Boga, jak
jest tworzenie i moment tworzenia. To ta intymna wiedza oparta na dowiadczeniu przekonaa
mnie, e Budda i mj nauczyciel / przyjaciel z Federacji to jedna i ta sama osoba. Dziki niemu
uwiadomiem sobie pewn ogln zasad: Objawienie si to infantylna droga do wiedzy. Drog
dojrza jest dowiadczenie.
Najwyraniej Budda czu, e musz zna przyczyn samego ycia. Przesanie zawarte w tym
rozdziale stanowi odpowiednik przesania z rozdziau na temat Boga. Dowiedziaem si, e ycie
istnieje, poniewa Bg pragn je stworzy, by w ten sposb zakoczy sw samotno. Poczucie
samotnoci, jakiego dowiadczyem w trakcie tej sesji, byo niewypowiedzianie gbokie i
przejmujce; byo to doznanie, ktrego nigdy wczeniej nie potrafibym sobie wyobrazi. Natomiast
rado, jak odczuwa Bg, gdy stwarza czas, materi fizyczn i nas przypominaa najczystsz,
najbardziej cudown rado, jaka moe istnie.
Teraz rozumiem, co znacz sowa, e jestemy stworzeni na podobiestwo Boga. Nie oznacza to,
e Bg ma rce i stopy. Znaczy to, e odczuwa tak jak my odczuwamy, albo raczej my odczuwamy
tak jak On. Uczucie, bogata krew dowiadczenia, pochodzi od Boga. Teraz mona zrozumie,
dlaczego Szarzy tak bardzo chc ewoluowa, jeli idzie o ich ciaa fizyczne i mzgi pragn
dowiadcza emocji, zwaszcza mioci. Chc posun si w kierunku swego ostatecznego
przeznaczenia zjednoczenia z Bogiem.
Na podstawie wszystkich moich dowiadcze w teleobserwacji, mog z caym przekonaniem
stwierdzi, e Szarzy wiedz duo na temat faktycznej, naukowej" struktury Boga. Ale wiedza to
nie wszystko. Ci sami Szarzy pragn i potrzebuj dowiadcza Boga, a tego nie udao im si
jeszcze dokona.
Jake inaczej patrz teraz na ewolucyjne wysiki Szarych, zmierzajce do rozwoju. Maj technik,
ktra jest cudem galaktyki, a jednak ich nie zadowala. Posiedli zdolno przemieszczania si w
czasie i przestrzeni, ale podre te ich nie ciesz. Potrafi doskonale porozumiewa si za pomoc
telepatii, lecz od swoich umysw oczekuj czego wicej. Maj wszystko, co wprawia nas w pene
obawy zdumienie, a poruszyliby niebo i ziemi, aby posi pewn nasz czstk. Oni znowu
pragn czu. A Bg znowu pragnie czu poprzez nich.
Teraz jest to dla mnie bardziej zrozumiae ni kiedykolwiek przedtem. My i wszelkie ycie
zostalimy stworzeni jakby z ciaa Boga. Poniewa jestemy czstkami Boga, dowiadcza On ycia
poprzez nas, a my dowiadczamy ycia, bo taka jest natura Boga. Kiedy baem si, e pewnego
dnia Bg zechce cofn si do swego pierwotnego stanu i e wtedy moja egzystencja
subprzestrzenna na zawsze si skoczy. Mj strach oparty by na przekonaniu, e nieskoczono
to wystarczajco dugi czas, by mogo si wydarzy dosownie wszystko.
Teraz ju si tego nie boj. Bg nie cofnie si do punktu wyjcia, poniewa wrciby wtedy do swej
samotnoci, ktr cierpia ca wieczno. Poniewa ja nie chciaem traci swego istnienia. Bg
rwnie tego nie chcia. Bg nie wrciby dobrowolnie do wasnego pieka.
Przyszoci Boga jest raczej wieczna ekspansja, cige przejawianie swej zoonoci poprzez
nieskoczono. Bg bdzie rozwija si w miar jak my si rozwijamy i by moe to stanowi
odpowied na pytanie, dlaczego nas ludzi pociga bardziej rozwj ni stagnacja. Natur Boga jest
rosn i rozszerza si w swej ewolucji. Poniewa jestemy stworzeni z Jego ciaa, jest to rwnie
udziaem naszej natury. Gboko w naszej wiadomoci tkwi ten sam strach przed izolacj i
samotnoci, ktra jest przeciwiestwem wzrostu, kreacji i ekspansji. Jestemy, cakiem dosownie,
wykapanymi dziemi Boga. Jestemy stworzeni na Jego obraz i podobiestwo. Postpujemy tak jak
On postpuje. Poszukujemy jeszcze nie znanych moliwoci istnienia. W rzeczywistoci, nasza
walka o przetrwanie jest walk Boga o to, by by.
osigno wysokiego poziomu technicznego. Ich ulubiony styl ycia (wczajc upragniony klimat)
przypomina do zudzenia ycie w wiosce marsjaskiej na Ziemi, ktre obserwowaem w trakcie tej
sesji.
Tak wic mona chyba zaoy, e przebudzenie kulturowe Marsjan z wioski nastpi tu przed
przybyciem ich rodakw z Marsa. Osiadli na Ziemi Marsjanie bd wietnymi nauczycielami dla
nowo przybyych ziomkw. Bd w stanie przekaza im, jak przetrwa na tej planecie. Bd
stanowi kulturow oaz w obcym wiecie.
Postanowiem nie podawa do publicznej wiadomoci, gdzie znajduje si owa wioska. Sytuacja
bowiem jest tam cakiem rna od sytuacji Marsjan, majcych baz w Nowym Meksyku, w
podziemiach gry Santa Fe Baldy. W przypadku bazy, ywi nadziej, e ujawnienie jej pooenia
zachci Marsjan do poszukiwania otwartego dialogu z rzdowymi przywdcami. Inaczej rzecz si
ma w przypadku Marsjan z wioski. Nie chciabym naraa aa szwank ich dziaalnoci. Publiczne
ujawnienie
pooenia wioski mogoby powanie zagrozi bezpieczestwu jej mieszkacw. Poza tym,
podstawow racj jej istnienia jest zachowanie kultury marsjaskiej. Gromada ludzi wkraczajcych
w t misternie przygotowan przysta jest ostatni rzecz, jakiej potrzebuj. Sytuacja taka mogaby
uniemoliwi technicznie wyszkolonym Marsjanom udzielenie wiosce koniecznej pomocy.
ywi nadziej, i pewnego dnia bd w stanie wyperswadowa wanym politykom ze Stanw
Zjednoczonych lub z innych krajw, e dyskretna wizyta w marsjaskiej wiosce moe okaza si
pomocna w nawizaniu dyplomatycznych kontaktw pomidzy ludmi a Marsjanami. Uzyskanie
zgody na tak wizyt od technicznie rozwinitych Marsjan z Santa Fe nie powinno przedstawia
wikszego problemu.
dezorientacja i napicie. Kopot w tym, e ci ludzie nie wiedz, co tu waciwie robi. Nastpuje
jaki konflikt i walka. Wszystko jest pomieszane. Trwa oglny chaos."
Zbadam teraz cel tej aktywnoci. Odnosz wraenie, e nastpi jaki wybuch. Pomimo trudnoci
ludzie usiuj co zmieni. Czuj, e wielu z nich poniesie klsk. Ale oni tego nie widz.
Przypomina mi to sytuacj, kiedy oszukiwane jednostki wierz, i wydarzy si jaki cud. Ale cud nie
nastpuje."
Mj umys opiera si, odmawia przyjcia tych danych. Cokolwiek to jest, nie chce tego oglda.
Przesuwam si nieco do przodu w czasie, eby wyrwa si z tego zamieszania. Poczekaj... To bya
bitwa. Ilu martwych! S wszdzie. Ciaa na polu, bro, mundury."
Odbieram silne AOL linii sygnau, e jest to zwizane z Konfederacj. To bya najwaniejsza
bitwa wojny. Znam t scen. To najwiksza bitwa Wojny Domowej, w ktrej zgino wicej ludzi ni
w jakiejkolwiek innej bitwie. To Getysburg!"
MONITOR: W porzdku, Courtney. Zakocz sesj. Cel brzmia 'Bitwa pod Getysburgiem'".
Komentarz
Poza tym, e z powodzeniem zidentyfikowaem cel skalowania, w sesji tej mj niewiadomy umys
wsppracowa z umysem wiadomym, by ochroni mnie przed bezporednimi doznaniami z pola
bitwy. Ciekawe, e nie potrafiem dokadnie zidentyfikowa sceny a do czasu, gdy bitwa si
zakoczya, a emocje opady. Dopiero wtedy mj niewiadomy i wiadomy umys na tyle otwary si
na dialog, e mogem zobaczy i odczu wszystko, co dziao si na miejscu. Mwic krtko, nie
byem przygotowany na to, co zaistniao na pocztku sesji i musiaem poczeka, a mj umys
znajdzie takie pooenie w czasie i przestrzeni, ktre pozwoli przekaza potrzebne informacje, a
jednoczenie nie przeciy mojego systemu nerwowego. Naley podkreli, e wszystko to dziao
si automatycznie, bez podejmowania jakichkolwiek wiadomych decyzji z mojej strony.
Ostatnia rzecz dla historykw. Rzeczywista bitwa pod Getysburgiem bya duo gorsza od
wyobraenia o niej. Bya to naprawd straszna rze, ktr trudno wyrazi sowami. Szczerze
mwic, eby j zrozumie, naleaoby tam by. Osobicie uwaam, e historycy mogliby pokusi
si o ponowne zbadanie tego strasznego wydarzenia przy pomocy SRV.
Na linii czasu zaznaczam dzie dzisiejszy i cztery wane punkty w przyszoci. Badajc oddzielne
punkty czasu, w drugim punkcie (okoo dwa lata od chwili obecnej) pod konstrukcj w pobliu
okrgego budynku znajduj du, nowoczesn prostoktn budowl. Niektre mniejsze budynki
zostay rozebrane, eby zrobi miejsce dla tej nowej wikszej budowli. We wszystkich dalszych
punktach na linii czasu, prostoktna budowla wyranie dominuje nad otoczeniem.
Wracajc do teraniejszoci, zauwaam plan konstrukcji wikszego budynku.
MONITOR: Courtney, wr jeszcze raz do duej budowli w przyszoci i dowiedz si, co robi w
niej ludzie".
C.B.: Dobra. Poczekaj... Jestem teraz w duym prostoktnym budynku. W rodku znajduj si
terminale komputerowe, stoy laboratoryjne, przewody i sprzt laboratoryjny. To laboratorium
naukowe. Mam wraenie, e przedmiot bada obejmuje genetyk i biotechnologi".
Monitor kae mi ledzi jednego z pracownikw, gdy ten wychodzi z budynku pod koniec dniwki.
Musi przej przez frontow bram duego kompleksu, przy ktrej stoi stranik. Podam za
pracownikiem, kiedy jedzie do domu, pooonego na zachodzie, w duym centrum mieszkalnym.
Krajobraz wzdu drogi daje mi silne AOL linii sygnau, e miejsce to znajduje si niedaleko Santa
Fe.
MONITOR: Wr jeszcze raz do duej budowli i dowiedz si, co znajduje si na kadym z piter".
C.B.: Moja niewiadomo cignie mnie do podziemia".
MONITOR: OK".
C.B.: O rany. Duo tu martwych cia, skpo odzianych w kolorowe ubrania. To nie jest dobre
miejsce. mier tych ludzi ma pozosta w sekrecie. Zginli, wypeniajc swoje obowizki. Inni
musieli skadowa ciaa, eby szybko usun je z drogi. To oni ostatecznie zdecyduj, co zrobi z
ciaami. Problem stanowi tutaj kwestia bezpieczestwa".
MONITOR: Co masz na myli mwic 'zginli wypeniajc obowizki'?"
C.B.: To byli naukowcy. Zabia ich praca".
MONITOR: Co robili?"
C.B.: Zajmowali si jakimi niebezpiecznymi eksperymentami naukowymi. Znali ryzyko, ale to ich
nie powstrzymao. Nie byli nadzorowani przez nikogo z zewntrz. T dziaalno prowadzono w
zaciszu, nawet w sekrecie".
MONITOR: Co to bya za dziaalno?"
C.B.: Badania obejmoway promieniowanie i genetyczne mutacje organizmw. Tych ludzi zabiy
produkty lub produkty uboczne z ich wasnych laboratoriw. Wyglda na to, e brakowao im
waciwego BHP". Mj umys cignie mnie teraz na wschd, do gry."
MONITOR: A wic id tam".
C.B.: Jestem teraz w grze. S tu jaskinie, a w jaskiniach jakie istoty. To baza Marsjan, ale widz
zmiany. Teraz w jaskiniach znajduj si pojazdy na koach. Miejsce jest nowoczesne, ale nie
supernowoczesne. W tej chwili nie ma tu statkw ET. Widz tunel. Prowadzi na zachd i czy si z
powierzchni, a na zewntrz jest zamaskowany. Na razie tunel wykorzystywany jest jako otwr
odpowietrzajcy, ale jest bardzo duy. Bez problemu przejechayby przez niego pojazdy".
Jest tu duo pracownikw. Wygldaj prawie tak jak ludzie. Waciwie oni s ludmi! Maj na
sobie jednoczciowe biae uniformy."
O rany, to ciekawe. Zapisz to jako AI. Wydaje si, e suterena ze zmarymi poczona jest z
pomieszczeniami na grze."
To miejsce jest bardziej aktywne, ni kiedykolwiek przedtem. Jest tu duo budowli. Wyglda na to,
e pracownicy je rozbudowuj."
Przemieszczam si teraz w czasie do przodu. W bliskiej przyszoci budowa zostaje zakoczona,
lecz nikt tam nie mieszka, jeli nie liczy nadzorujcych. Jeszcze dalej w przyszo jest pena
Marsjan uchodcw. Niektrzy z nich s brudni. Sycha duo gosw, prawdziwa paplanina,
tumult, co si dzieje. Marsjanie zapeniaj pomieszczenie dziemi i dorosymi, ktrymi targaj silne
emocje strach, podniecenie, ale i nadzieja."
Marsjanie chc wydosta si na powierzchni. S naprawd szczliwi i podekscytowani!"
MONITOR: Courtney, wr do obecnego czasu i zobacz, czy ludzie w okrgej budowli wiedz
co na temat tego, co ma si wydarzy. Potem przenie si do przyszoci i zbadaj, kiedy nastpi
wiadomo zmiany".
C.B.: Obecnie ludzie w okrgej budowli nie wiedz nic. W drugim punkcie na linii czasu, rzd
podj decyzj umieszczenia osiedla niedaleko Santa Fe. W tym czasie napywaj spore iloci
pienidzy. Rodzi si pomys, by wykorzysta rozbudowan podziemn baz Marsjan jako orodek
przyjmowania nowych Marsjan".
MONITOR: W porzdku, Courtney. Wystarczy. Zakoczmy sesj. Celem by ostatni wieczr
kawalerski Hugh Hefhera..."
C.B.: Daj spokj..."
MONITOR: Cel brzmia 'Santa Fe Baldy (Ocaleni Marsjanie / jaskinie w Nowym Meksyku'".
Komentarz
Wtedy pierwszy raz zobaczyem, gdzie przybd uchodcy marsjascy i jak baza Marsjan pod
Santa Fe Baldy zostanie przeksztacona w imigracyjny orodek przyj. Wielu z tych Marsjan
wygldao na cakiem zwyczajnych. Oglnie, nie byy to typy stojce na wysokim szczeblu rozwoju
technicznego matki, dzieci, przecitni doroli Marsjanie i tak dalej. Waciwie odniosem wraenie,
e ich imigracja do Stanw Zjednoczonych pod wieloma wzgldami nie rni si wiele od imigracji
innych grup etnicznych. Jestem pewien, e kiedy ludzie przywykn do sytuacji i przestanie by ona
nowoci, Marsjanie maj wszelkie szans, by traktowano ich jak przyjaznych ssiadw.
C.B.: Dyskusja toczy si na bardzo praktycznym poziomie. W centrum uwagi znajduje si kwestia,
jak nawiza kontakt z ET. Ludzie wiedz, e mona tego dokona za pomoc wiadomoci, ale
chc czego bardziej fizycznego. Caa zabawa zacza si od kontaktu wiadomoci, ale teraz
potrzebuj czego innego. Pada midzy innymi propozycja uycia radia. Prbuj wymyle, jak to
zrobi".
Przedmiotem rozmowy nie s Szarzy. Ci ludzie mwi o Marsjanach. To prawdziwy problem
komunikacji midzyplanetarnej. Teraz skupiaj si na radiu."
Konstruuj lini czasu Fazy 6, za pomoc ktrej mog zbada naukowe punkty w przyszoci.
W porzdku, znalazem punkt, w ktrym ludzie zaczli rozmawia z Marsjanami. Nazw go
punktem komunikacji. Wydaje si, e uywaj radioteleskopw nie jednego, lecz wielu. S one na
caym wiecie."
Ludzie zaczynaj od nastawienia radioteleskopw na Marsa i nasuchiwania. Wyglda na to, e
usyszeli niewiele. Potem zmieniaj taktyk i zaczynaj nadawa. Istnieje wiele kwestii, ktre
wymagaj rozwizania. Podstawowa kwestia to w jakim jzyku si porozumiewa. Potem trzeba
opracowa protokoy komunikacji."
Szarzy obserwuj to wszystko, ale nie uczestnicz aktywnie. Sprawiaj wraenie
zainteresowanych, ale w sposb bierny."
Ludzie prbuj rwnie nadawa do baz ET na Ksiycu. Jednak wikszo wysikw kieruj na
Marsa. ET na Ksiycu milcz."
Pocztkowo Marsjanie na Marsie te milcz. Czuj, e zostali odkryci i zastanawiaj si, co robi i
jaka bdzie reakcja ludzi. Zawsze wiedzieli, e w kocu nastpi taki dzie. Czuj si nieco
zagubieni."
Przesuwajc si w czasie do przodu, widz, e Marsjanie postanawiaj podj dialog. Przesyaj
sygna, gony i wyrany. Wykorzystuj chyba te same protokoy radiowe, ktre zapocztkowali
ludzie."
Jestem troch wstrznity wygldem tych Marsjan. Podyem za sygnaem radiowym na Marsa i
teraz jestem tutaj. Marsjanie s humanoidami i w tej chwili bardzo przypominaj ludzi. Maj nawet
wosy. Ci konkretni Marsjanie to w przewaajcej czci osobnicy pci mskiej. Nosz jakie
mundury, ale nie stanowi adnej walczcej grupy militarnej. Agresja nie ley w ich naturze. Caa
ich obrona wydaje si by zbudowana wok ukrywania si, a nie walki. Ich skra jest jasna."
W sensie subprzestrzennym Marsjanie ci nie rni si chyba od swoich przodkw, ale maj ciaa
porwnywalne z ciaami ludzi na Ziemi."
MONITOR: Przesu si w czasie do przodu. Gdzie s Marsjanie?"
C.B.: Poczekaj... S na Ziemi. Pracuj ze swoimi tubylczymi grupami, tymi, ktre migroway
wczeniej. Dostaj wsparcie od rzdu ludzi, po to by mogli kontynuowa sw prac. Pracuj teraz
na zewntrz, na otwartym powietrzu. A niech to! Oni naprawd wygldaj jak ludzie".
MONITOR: Gdzie s Szarzy?"
C.B.: Szarzy zajmuj si wasnymi sprawami. W tym punkcie czasu w przyszoci ich
przedsiwzicie genetyczne jest ju wykonane lub bliskie koca. Zostay tylko drobne poprawki.
Jeszcze nie komunikuj si z ludmi bezporednio".
MONITOR: OK, Courtney. Mamy to, czego potrzebowalimy. Celem byli 'Marsjanie / przysza
kultura'".
Komentarz
Marsjanie, z ktrymi przyjdzie nam obcowa w przyszoci bd do nas bardzo podobni, by moe
nawet nie do odrnienia. Prawdziwe rnice w porwnaniu z ludmi mieszkajcymi na Ziemi
ujawni si w technice i kulturze. Jeeli zaley nam na udanych kontaktach z Marsjanami,
bdziemy musieli zrozumie ich potrzeby. Ale oni nie przyjd do nas jako mae zielone ludziki". Nie
musimy obawia si pierwszego spotkania z kultur pozaziemsk, przynajmniej pod tym jednym
fizycznym ktem. Istoty pozaziemskie bd wyglda tak jak my.
W pobliu znajduje si suchy kawaek ldu. Udaj si tam. Badam ...Ziemia jest jaowa. Nic na niej
nie ronie. Jest naturalna, ale odnosi si wraenie, e znajduje si pod silnym wpywem jakiej
cywilizacji. Miejsce jest jaowe niczym Mars, ale to nie Mars. Wystpuj inne kolory i jest atmosfera."
Wracam teraz do wody. W wodzie znajduje si chyba jaka konstrukcja. Jest naprawd wielka.
Wchodz do wody, eby j zbada. Poczekaj..."
Konstrukcja jest do nowoczesna, ale nie wedug norm ET. Zbudowana jest przede wszystkim z
metalu i chyba ze stali nierdzewnej. Wida nowoczesn technik, bardziej zaawansowan ni
obecnie na Ziemi, ale nie jest to poziom najwyszy."
W budowli znajduj si istoty. Wchodz do rodka, eby im si lepiej przyjrze. Hmm. Oni maj na
sobie zwyke ludzkie ubrania. Skupiam teraz uwag na samych istotach. Maj ludzkie twarze,
zarwno mczyni jak i kobiety. Oczy s mae, jak u ludzi. Wyglda na to, e to s ludzie, ale nie
rozumiem scenerii. Nie znam miejsca tego typu, w ktrym przebywaliby ludzie."
W budowli jest wiele piter. Znajduj si tu podobne do wind kanay, do pionowego ruchu w
budowli. S te due otwory, prowadzce na zewntrz do wody."
MONITOR: Powstrzymaj si od analizy. Po prostu umie dane w matrycy i id dalej".
C.B.: Ludzie si martwi, odczuwaj strach. Ta budowla przypomina wielk d podwodn o
miesznym ksztacie. Skupiam si teraz na czynnociach ludzi. Wydaje si, e nie s szczliwi,
robic to, co robi. To harwka, zwizana ze zdobywaniem i przetwarzaniem jedzenia, eby
przetrwa. Pracuj, bo nie maj wyboru, a jeli ju, to jest on ograniczony. Ich praca z ca
pewnoci zwizana jest z przetrwaniem".
Wydaje si, e istnieje wyszy cel ich dziaalnoci. Kopot polega na tym, e ludzie ci mog nie
doy czasw, gdy zostanie on osignity. Ich sytuacja jest raczej beznadziejna. Pracuj dla
nastpnej generacji, swoich dzieci i dzieci ich dzieci."
MONITOR: Wr na ld. Co widzisz?"
C.B.: W porzdku. Ziemia nie moe podtrzyma ycia. Jest to wynikiem zagady. Jest jaowa, po
prostu sam kurz i kamienie. Powierzchnia jest naturalna, ale nosi znamiona sztucznej ingerencji.
Moja niewiadomo popycha mnie z powrotem ku budowli w wodzie".
MONITOR: Wic id tam".
C.B.: Na zewntrz konstrukcji nie widz adnego ycia. Woda jest tak jaowa jak ld. Nie ma tu
nic, zupenie nic. Czuj, e powinienem przenie si w czasie do przodu".
Hmm. Teraz to miejsce roi si od ycia, przynajmniej w wodzie. To ciekawe. Wystpuje tu zarwno
subprzestrze, jak i ycie fizyczne. Sprawdzam jeszcze raz w pierwotnym czasie. Nie byo ani
subprzestrzeni, ani ycia fizycznego. Dziwne. Tam gdzie nie ma ycia fizycznego, nie ma te
subprzestrzeni. Tak jakby te dwa wiaty istniay rwnolegle, wsppracoway ze sob. Jeden nie
istnieje bez drugiego, albo przynajmniej ycie subprzestrzenne nie pojawia si, jeli nie ma ycia
fizycznego."
MONITOR: Co masz na myli mwic 'ycie w subprzestrzeni'? Jakiego rodzaju ycie?"
C.B.: Wszdzie s mae zwierzta subprzestrzenne. Wygldaj jak duchy ryb. To duchy ryb czy
te ich subprzestrzennych postaci. Midzy zwierztami fizycznymi a ich subprzestrzennymi
postaciami istnieje silny zwizek. To tak jakby naleay do jednego stada albo trzody, w zalenoci
od zwierzcia. Kiedy zostao zniszczone rodowisko fizyczne, ucierpiao zarwno ycie fizyczne jak
i subprzestrzenne. Gdy rodowisko doszo do siebie, obydwa wiaty znw maj si dobrze. Wydaje
systemu planetarnego".
MONITOR: Skup si na kwestii Federacji / wzajemnego oddziaywania".
C.B.: Wspdziaanie midzy tymi ludmi a Federacj trwa przez cay okres od chwili obecnej do
punktu czasowego celu. Wyglda na to, e Federacja obserwuje i ofiarowuje swe przewodnictwo,
ale jeszcze nie pomaga ludziom wyj z kopotw. Ludzie musz zrobi to sami".
MONITOR: Skup si na kwestii przedstawicielstwa".
C.B.: W punkcie czasowym celu, jak rwnie wczeniej, istnieje subprzestrzenna reprezentacja
ludzi. Ale wkrtce po naszej obecnej sesji, nastpi dialog pomidzy fizycznymi ludmi a Federacj.
W miar upywu czasu, fizyczni ludzie stan si dziaaczami, przedstawicielami, czy moe cisymi
wsppracownikami Federacji. Mam wraenie, e ludzie upodabniaj si do pierwotnego Adama i
Ewy, menederw gatunkw we wczesnym projekcie genetycznej ewolucji na Ziemi. Tym razem
jednak owi menederowie bd wywodzi si z naszej planety".
W punkcie czasowym celu, ludzie przestaj by wacicielami Ziemi, a staj si jej stranikami.
Jeszcze nie nastpia cakowita regeneracja planety, ale wida ju ogrody, poacie kwitncego
ycia, ktre bd coraz wiksze."
Ekosystemy s na og otwarte, ale tworzy si te enklawy dla jeszcze nie wprowadzonych
gatunkw."
MONITOR: Skup si na rodowiskach ludzkich".
C.B.: Poczekaj... W czasie obecnej sesji nie ma adnych szczeglnych rodowisk. W pierwszym
punkcie porednim na linii czasu nastpuj kopoty, ale ludzie dopiero zaczynaj myle o
stworzeniu specjalnych sanktuariw. W punkcie nastpnym zaczyna si scenariusz Szalonego
Maksa. Nastpuje kracowe spustoszenie terenu. Nadal wystpuje ycie, ale na og pustynne lub
w najlepszym wypadku w rodowisku zblionym do sawanny. W punkcie trzecim pen par
dziaaj specjalne ludzkie rodowiska typu sanktuarium".
MONITOR: Skup si na ludzkich protokoach do dialogu z Federacj".
C.B.: W porzdku. Kieruj niewiadomo na protokoy... Nic specjalnego. Federacja zna
angielski, podobnie jak inne jzyki. Nie oczekuj niczego nadzwyczajnego. Federacja przygotuje
wszystkie ogniwa potrzebne do porozumienia. Ludzie musz tylko zasygnalizowa, e s gotowi".
MONITOR: Zbadaj bezporednio koncepcj pomocy ze strony Federacji".
C.B.: Oni udzielaj jedynie nieformalnej pomocy. Ludzie sami musz znale wyjcie z zaistniaej
sytuacji. Wkad Federacji jest bierny, w tym sensie, e ona jedynie obserwuje; ale i czynny, bo
jednoczenie ukazuje ludziom cel, do ktrego powinni dy. Nie uwolni nas od problemw
wpacajc kaucj. Musimy by gatunkiem dojrzaym i pomocnym, a nie zalenym od innych,
dojrzao za przychodzi wraz z dowiadczeniem".
MONITOR: W porzdku. Jeli zechcemy pozna przeznaczenie bdziemy chyba musieli
poczeka do nastpnego projektu. Zakoczmy sesj. Courtney, znowu jest nadzieja. Celem bya
'Ziemia / przysza kultura'".
C.B.: Naprawd? Cakiem o tym zapomniaem; upyno sporo czasu, od opracowywania listy
'Ziemia / przysza kultura'... Wyglda na to, e moja niewiadomo wiedziaa, co jeszcze bdzie mi
potrzebne do ksiki. Ludzko otrzyma drug szans. Dobra nasza!"
Komentarz
Ludzie si zmieni. Bdziemy wiadkami zniszczenia naszej wasnej planety naszego domu. Dla
ludzkoci nastpi dugi okres cikich dowiadcze. Jednak strata ta nie pjdzie na marne.
Wsplnie nauczymy si czego Niektrzy Czytelnicy mog nie przyjmowa do wiadomoci, e
Ziemia stanie si planet kurzu, po czym, pod rzdami ludzi mdrzejszych, odrodzi si niczym
Feniks z popiow. Nie zmienia to jednak faktu, e dane SRV wyranie wskazuj, i taka faza
nastpi, a gdyby rozpatrze spraw z punktu widzenia logiki i wiedzy na temat ludzkiego umysu,
wniosek musiaby by taki sam. Problem nie polega na tym, e na Ziemi yje za duo ludzi w
stosunku do jej ograniczonej powierzchni. Planeta mogaby utrzyma o wiele wiksz populacj ni
obecnie. Kopot w tym, e z natury swej ludzie pragn ycia co najmniej tak dobrego, jakim ciesz
si zamone elity. Bdziemy bez opamitania eksploatowa surowce naturalne, eby zaspokoi
wyszukane pragnienia. Nika czno pomidzy naszym umysem wiadomym a jego
subprzestrzenn postaci nie pozostawia nam innego wyboru, jak goni za szczciem na drodze
fizycznych zmysw. Wiksza cz ludzkoci bdzie nadal walczy, by w nieskoczono
polepsza swj fizyczny dobrobyt, a w kocu nasza planeta odmwi nam posuszestwa, niszczc
du cz ludzkoci. Na szczcie nie ca. To w tym momencie zacznie si tak zwany scenariusz
Szalonego Maksa, a ludzie zaczn rozwaa swoje ycie w kategoriach przetrwania.
Federacja nas nie uratuje. Jeeli nie powstrzymaa Szarych od autodestrukcji, dlaczego miaaby
robi to w przypadku ludzi? Ale spjrzmy na spraw z innego punktu widzenia. Ile dobrego wyniko
z obecnego kierunku ewolucji Szarych, dziki ich przeszym dowiadczeniom? Z takich trudw rodzi
si wielko, ktra z ca pewnoci jest te przeznaczeniem naszego gatunku.
Zdaj sobie spraw, e wikszo Czytelnikw widzi czarno ten scenariusz najbliszej przyszoci.
Ale prawda jest taka, e nasza przyszo, jako gatunku, jest wietlana. Ciar nadchodzcych
wyzwa nie powinien przesoni wizji czekajcej nas potem chway. Niemal we wszystkich sesjach
SRV, jakie przedstawiem w niniejszej ksice, skupiaem uwag na problemach cile zwizanych
z nasz obecn sytuacj. Problemy te obejmuj kopoty ze rodowiskiem, sabo wizi pomidzy
umysem a ciaem u naszego gatunku oraz wzajemne relacje midzy ludmi. Federacj, Szarymi a
Marsjanami. Rzeczywicie, wszystko, czego byem wiadkiem podczas sesji SRV, wie si z
ogln ide wielu gatunkw, prbujcych rozwiza wsplne problemy. Byo to konieczne, acz
chyba zrozumiae, ograniczenie moich bada.
Jednake obecna sesja kae nam spojrze dalej w przyszo. Gdzie okoo roku 2000 my ludzie
w znacznym stopniu otrzniemy si z problemw, jakie sobie sami stworzylimy. Jako grupa lepiej
sobie z nimi poradzimy;
staniemy si dojrzalszym gatunkiem. Skierujemy uwag na otaczajcy nas wszechwiat, i tak jak
kiedy, bdziemy pomaga walczcemu yciu. Nauczymy si te kocha w szerzej pojtym sensie
tego sowa.
Poniewa nie posaem swego umysu dalej ni trzysta lat od chwili obecnej, mog tylko
przypuszcza, e taki nowy i mdrzejszy gatunek ludzki nie bdzie siedzia z zaoonymi rkami.
We wczeniejszych sesjach czonkowie Federacji dali mi do zrozumienia, e pragn, by ludzie
doczyli do szeregw organizacji jako jej penoprawni czonkowie i pomagali Federacji w
zasiedlaniu galaktyki. U istot, ktre obserwowaem podczas ostatniej sesji, wyczuem wiadomo,
ktra nie pasowaa do wojowniczego typu badaczy galaktyki. Byli to raczej czciciele" ycia. Kiedy
przyszli ludzie stan si agodnymi, ale nie biernymi istotami, a destruktywno nie bdzie ju ich
wiodc cech, nasza dobrowolna wi z Federacj stanie si penowartociowa.
Podejrzewam, e ludzie roku 2000 stanowi prototyp jeszcze bardziej rozwinitych istot, ktre, jak
ufam, do 3000 roku osign szczyty rozwoju. Trudno wyobrazi sobie rol, jak przyjdzie nam
odgrywa w dramatach galaktycznych, ktre odsoni si przed nami w miar obcowania z innymi
gatunkami. Czuj si may, kiedy pomyl, w jak niewielu miejscach i czasach by mj umys. Nie
mam pojcia, w co my, ludzie, zaangaujemy si za dwa tysice lat albo w jeszcze odleglejszej
przyszoci. Czy zostaniemy w kocu przywdcami Federacji? Czy pomoemy Federacji w
zasiedleniu pozostaej czci Mlecznej Drogi? Czy ostatecznie signiemy po inne sfery naszego
wszechwiata, ktre le w odlegych i obcych galaktykach?
Wszystkie moje wysiki w teleobserwacji przekonay mnie, nie pozostawiajc co do tego cienia
wtpliwoci, e naprawd jestemy czym wicej ni tylko ciaami fizycznymi. Nasze poczone
osobowoci, fizyczna i subprzestrzenna, nigdy nie zakocz swego ewolucyjnego marszu.
Odczuwam czyst rado, gdy pomyl o caym szeregu nieznanych jeszcze moliwoci istnienia.
Gdy poradzimy sobie z wyzwaniami i trudami, czeka nas pena cudw, bezkresna przyszo.
Doprawdy, Bg by hojny, dajc ludziom w podarunku ycie.
Za kilka lat nauczymy si y z Marsjanami. Potem zaczniemy otwarcie nawizywa kontakty z
innymi gatunkami, nie wyczajc Szarych. W kocu, przy pomocy wasnych statkw odwaymy si
opuci Ziemi, przywrciwszy j wczeniej do stanu kwitncego zdrowia i peni ycia. Nie wiem,
co jeszcze bdziemy robi. Ale bd tam, podobnie jak kady z was, a pewnego dnia wszyscy
razem odkryjemy dalsz przyszo. Na razie nadszed czas, by uwolni si od strachu i niechci i
spojrze w kierunku Marsa. To nastpny krok w ewolucji naszego gatunku (By moe dane z
teleobserwacji mogyby pomc w okreleniu natury przyszych wydarze. Wwczas wystarczyoby
zmieni swoje zachowanie tak, by stworzy nowy wymiar czasu, w ktrym wydarzenia te nie
doszyby do skutku. Biorc jednak pod uwag obecn genetyczn dysfunkcjonalno ludzi
zwaszcza nasz sab czno pomidzy ciaem a umysem wtpi, abymy byli w stanie
odsun ponure widmo katastrofy ekologicznej). W ten sposb zbliymy si do wielkiej galaktycznej
rodziny... Jak najszybciej podj dialog z Marsjanami to nasze najblisze zadanie.
stan bezporedniej wiadomoci swojej wasnej jani. Praktykowanie tej medytacji jest naprawd
pozbawione stresu i daje szereg naukowo udokumentowanych pozytywnych skutkw ubocznych,
takich jak poprawa rwnowagi umysowej, wiksze zadowolenie z ycia, poprawa fizjologii i lepsza
intuicja.
Nauczyciele MT s wietnie wyszkoleni, a kurs przebiega identycznie, bez wzgldu na to, kto jest
nauczycielem, czy gdzie odbywa si nauka. Standaryzacja instruktau i dostpno kursu to
elementy o podstawowym znaczeniu w kadym wikszym programie, w ktrym konsekwencja
stanowi podstawowy czynnik.
Organizacja MT moe si nie podpisa pod moj propozycj wykorzystania MT do pomocy osobom
w ich stawaniu si obywatelami galaktyki. To raczej moje osobiste obserwacje wskazuj, e ludzie
praktykujcy MT osigaj wiadomo bardzo zblion do wiadomoci rozwinitych istot
pozaziemskich i ludzi przyszoci. Na wykadach publicznych, wielu nauczycieli MT tradycyjnie
skupia uwag na fizjologicznych korzyciach, pyncych z uprawiania Medytacji Transcendentalnej.
Wynika to prawdopodobnie z ich dowiadcze, w ktrych natrafiaj na opr w stosunku do
niefizycznych aspektw oddziaywania medytacji. W naszym spoeczestwie atwiej jest powiedzie
ludziom, e uprawianie MT poprawi ich cinienie krwi ni oznajmi im, e wkrtce stan si
wiadomi wasnych dusz.
Tym niemniej, prace Maharashiego Mahesh Yogi nie pozostawiaj wtpliwoci w tym wzgldzie.
Wedug Maharashiego, wszystkie istoty, fizyczne i niefizyczne, zamieszkuj sfer ycia zwan
relatywn. W sferze tej istniej rne poziomy. Przy takim zaoeniu, zarwno poziom fizyczny, jak i
subprzestrzenny, mieszcz si w obrbie sfery wzgldnej. Maharashi wyrnia rwnie pole,
nazywane absolutem, z ktrego bior pocztek wszystkie rzeczy na poziomach wzgldnych. Co
wicej, konsekwentnie nawizuje on do potrzeby poczenia dwch oddzielnych postaci (postaci
wzgldnej i absolutu) istnienia kadego czowieka. Jeeli nauczyciele MT nie kad na to nacisku
podczas instruktau, nie jest to ich win ani prb ukrycia czegokolwiek. Kady musi pozna sw
cakowit ja przez bezporednie dowiadczenie. MT to praktyka empiryczna. Poniewa zwyka
percepcja wikszoci z nas ogranicza si do fizycznych zmysw, mwienie o wasnej
subprzestrzeni i postaciach absolutu jest dla wikszoci ludzi nie znajcych dowiadczenia
medytacyjnego pozbawione sensu.
W MT kady dzie zaczyna si i koczy dwudziesto-minutow medytacj. Chocia medytacja nie
przedstawia wikszych trudnoci, bardzo wane jest, aby nauczy si jej od kompetentnego i
wykwalifikowanego nauczyciela. Poza tym, kurs MT obejmuje sesje powtrkowe, ktre gwarantuj,
e wszystka odbywa si waciwie.
Przydarzyo mi si kiedy, e jaka kobieta zapytaa mnie, dlaczego ma paci za kurs medytacji,
skoro moe to robi sama we wasnym domu za darmo. Najpierw jej nie zrozumiaem. Mylaem, e
pyta mnie, dlaczego w ogle naley paci za instrukta. Powiedziaem jej, e nauczyciele MT
zarabiaj w ten sposb na ycie i musz si utrzyma, jak kady inny. Ale potem zdaem sobie
spraw, e pytanie miao na celu zupenie co innego. Kobieta ta zakadaa, e medytacja to co,
co mona samemu wymyle przy pomocy swojej jani lub wyczyta w ksice. Tak wic
odpowiedziaem jej nieprawidowo.
Czytelnicy tej ksiki musz zrozumie, e waciwe uprawianie medytacji nie jest czym, co
mona samemu wykoncypowa, ani czym, czego mona nauczy si z ksiki. Kurs MT wyoni
si z prb i bdw na przestrzeni caych stuleci. MT to prosta, lecz zarazem wysoce wyrafinowana
i subtelna praktyka. Ci, ktrzy usiuj opracowa swoj wasn procedur, prbuj na nowo
wymyle koo, kiedy dokoa jed sportowe samochody.
Z drugiej strony, mocno wierz, e nadszed czas, by powanie rozway zmian poprzedniej
polityki zaprzeczania. Historycznie rzecz biorc, ludzie zawsze byli bierni w kontaktach z ET.
Obserwowalimy, jak przelatuj ich statki, a niektrzy z nas zostali nawet porwani. Ale to ET
zawsze do nas przychodzili, a my tylko patrzylimy, co si dzieje. Teraz mamy moliwo przej
do etapu dziaania w badaniu ycia midzygwiezdnego. Wraz z t now moliwoci musi przyj
nowe pojmowanie naszej potrzeby odpowiedzialnego uczestnictwa w ramach wikszego
spoeczestwa. Tak jak istoty pozaziemskie baday nasze spoeczestwo, teraz my moemy zacz
bada ich. Informowanie szerokich krgw na temat ET stanowi pierwszy krok w kierunku
ustanowienia wzajemnych stosunkw dyplomatycznych.
Marsjanie
Kolejny krok w kierunku aktywnego uczestnictwa ludzi w kontaktach z istotami pozaziemskimi
nalee musi do naszych przywdcw rzdowych. Wspomniaem ju, e bdzie to fizyczny kontakt
z ocalonymi Marsjanami, a nie z Szarymi. Kiedy w przyszoci przyjdzie nam bezporednio
wsppracowa z Szarymi, na odpowiadajcych nam warunkach, ale dzie ten jeszcze nie nasta.
Obecnie natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, eby nawiza porozumienie z Marsjanami.
Po pierwsze naley zrozumie, e jakikolwiek kontakt z Marsjanami musi by, przynajmniej
czciowo, usankcjonowany przez przywdcw naszego planetarnego rzdu, jak saby by on w
danej chwili nie by. W sprawie tych kontaktw naley skonsultowa si przynajmniej z ONZ. Co
wicej, adna prba spotkania z Marsjanami si nie uda, o ile nard czy organizacja w nie
zaangaowana, nie bdzie przekazywaa relacji z porozumienia bezporednio do Rady
Bezpieczestwa Narodw Zjednoczonych. Skoro tylko spotkanie takie zostanie przedsiwzite,
musz by poinformowane o tym wszystkie pastwa czonkowskie.
Nie jest to moje widzimisi, lecz podstawowy warunek sukcesu. Marsjanie chc przyby na Ziemi,
ale nie przyznaj si do swego istnienia, dopki nie uzyskaj pewnoci, e pracuj z
przedstawicielami caej planety. Ich najlepsz obron przed zmiennym i czsto gwatownym
gatunkiem, do ktrego naley czowiek, zawsze byo milczenie i tajno. Utrzymaj t lini obrony,
jeeli nie bd widzieli szansy osignicia swych celw poprzez akceptacj wikszej czci
ludzkoci. Nie zechc naraa swego przyszego bytu na Ziemi przez sprawianie wraenia, e
paktuj tylko z jednym narodem lub z jedn frakcj.
Jednak przy wszystkim, co tu powiedzielimy, jest tylko jeden nard na Ziemi, majcy
wystarczajc baz polityczn i moliwoci techniczne, aby nakoni Marsjan do wyjcia z ukrycia.
Moim zdaniem narodem tym s Stany Zjednoczone Ameryki Pnocnej. Dane z teleobserwacji
sugeruj, e wstpny oficjalny kontakt z Marsjanami odbdzie si za porednictwem radia. Stany
Zjednoczone posiadaj ju potrzebny do takiego przedsiwzicia sprzt, a w razie potrzeby mog
uzyska pomoc innych narodw. Prbujc nawiza otwarty dialog z Marsjanami, mona skierowa
radioteleskopy zarwno na Marsa, jak i na Ksiyc. Z moich danych wynika, e jeli na Ksiycu
maj baz jakie istoty pozaziemskie, to bd one milcze; mimo to naley wczy je do obwodu
transmisji, poniewa Marsjanie na Marsie prawdopodobnie zechc skontaktowa si z nimi w
sprawie jakiejkolwiek transmisji z Ziemi.
Proponuj, by prezydent Stanw Zjednoczonych przygotowa (przy aprobacie ONZ) apel do
Marsjan uwzgldniajcy zaproszenie ich do bezporednich rozmw z ludmi na Ziemi. W apelu
takim naley da do zrozumienia, e ludzie ciepo przyjm pomys wspdziaania z Marsjanami w
sprawach interesujcych obie strony. Przesanie winno te sugerowa, e szybka odpowied
Marsjan potraktowana zostanie jako wyraz ich chci podjcia ssiedzkiej wsppracy z ludmi, oraz
e byoby to bardzo pomocne w przyszych stosunkach pomidzy dwiema planetarnymi kulturami.
Podejcie takie mona uzna za uprzejmy, dyplomatyczny sposb wykrcenia im rk, ale nie mamy
duego wyboru. W naturze Marsjan ley postawa tajnoci i trzeba ich przekona, by si przeamali i
zaczli wsppracowa z nami otwarcie.
Pozostaje kwestia, ktry prezydent ma przygotowa apel. Czuj wyranie, e powinno to si odby
jak najprdzej, tak wic byoby stosowne, by uczyni to aktualny prezydent Stanw Zjednoczonych.
Jednak niezalenie od tego, kto bdzie urzdowa w Biaym Domu w czasie transmisji apelu, jedno
jest pewne. Przywdca, ktry zainicjuje udane porozumienie pomidzy ludmi a Marsjanami
wywrze wielki wpyw na rozwj ludzkiej kultury, a wpyw ten bdzie trwa przez tysiclecia.
Nie ma wydarzenia, ktre bardziej wpynoby na przyszo ewolucji ludzi ni kontakt z cywilizacj
pozaziemsk. Kto okae si na tyle odwany, by zaryzykowa tak niezwyk rzecz jak nadawanie
na Marsa proby o rozpoczcie planetarnego dialogu, bdzie dugo pamitany zarwno na Ziemi,
jak i w caej galaktyce. Akt ten ostatecznie da sygna wyczekujcej spoecznoci galaktyki, e ludzie
s ju wystarczajco dojrzali, by sta si penoprawnymi czonkami galaktycznej spoecznoci.
Czonkostwa tego nie dostaje si w podarunku trzeba na nie zapracowa, to znaczy wykaza
zbiorow dojrzao i przyj do wiadomoci fakt, kim jestemy: bardzo zoonymi istotami we
wszechwiecie wypenionym yciem.
Po transmisji i ewentualnej odpowiedzi Marsjan, trzeba bdzie pomyle o przyjciu Marsjan,
ktrych jeszcze na Ziemi nie ma. Proponuj, by zaoferowa przeksztacenie obecnej podziemnej
bazy Marsjan w Nowym Meksyku na orodek przyj. Jestem pewien, e marsjaska technika
medyczna stoi na wystarczajco wysokim poziomie, by zagwarantowa, e w wyniku przyjazdu
Marsjan na Ziemi nie roznios si nowe choroby. Gdyby faktycznie miay wystpi jakiekolwiek
problemy zdrowotne, ju by to nastpio, jako e wielu Marsjan od dawna u nas mieszka. Nie
oznacza to jednak, e mamy pozostawa bierni. Nasi lekarze powinni by w peni wiadomi
zawioci fizjologii i psychiki Marsjan. Zatem bdziemy musieli przyj uchodcw marsjaskich tak
samo, jak przyjmujemy uchodcw z innych kultur na Ziemi.
Wystpi kwestia obywatelstwa. Najpierw naley uzna, e wszystkie marsjaskie dzieci urodzone
na Ziemi powinny automatycznie uzyska obywatelstwo kraju, w ktrym si urodziy. Na przykad
Marsjanie urodzeni w jaskiniach pod Santa Fe Baldy w Nowym Meksyku automatycznie staliby si
obywatelami Stanw Zjednoczonych. Ponadto, ich bezporedni krewni (tacy jak np. rodzice) maj
prawo do przyspieszonego staego zamieszkania w Stanach Zjednoczonych. Podobnie Narody
Zjednoczone musz wywiera nacisk na inne rzdy, by przyznaway obywatelstwo Marsjanom
urodzonym na ich terytorium i rozszerzay prawo staego pobytu na czonkw rodzin tyche
Marsjan. ONZ stanie wobec kwestii wielu Marsjan imigrantw, ktrzy nie maj dzieci urodzonych
na Ziemi, a nasze wiatowe rzdy bd musiay wsplnie opracowa plan staego lokowania i
przyjmowania tych podrnikw, oywionych nadziej znalezienia nowego domu.
Naley z ca moc podkreli, e zachowanie ludzi na tym nowym etapie naszego ycia na Ziemi
jest bardzo wane. Dosownie caa galaktyka bdzie obserwowa, jak my ludzie zachowamy si
w stosunku do naszych planetarnych ssiadw bdcych w potrzebie. Chocia nie zawsze
zdawalimy sobie z tego spraw, istoty pozaziemskie niejednokrotnie pomagay nam w naszej
historii. Prawdziwym testem naszej dojrzaoci bdzie to, czy potrafimy spojrze poza siebie i
okaza wspczucie innym istotom potrzebujcym pomocy. Czy jestemy w stanie wzi udzia w
wielkim spotkaniu midzygwiezdnym, ktre zdarza si raz na tysiclecia, w tym wielkim akcie
pomocy innym gatunkom zmagajcym si z ewolucyjnymi trudnociami?
Z przeprowadzonej przeze mnie teleobserwacji wynika, e obecnie jestemy w stanie osign ten
poziom altruistycznego zachowania. Z caego serca ywi nadziej, e nie pomyliem si w tej
delikatnej kwestii.
Szarzy
Moim zdaniem Szarzy nie s jeszcze gotowi, by fizycznie pracowa z wiksz liczb ludzi. Maj
niezwykle rozwinite zdolnoci telepatyczne i trudno byoby im przywykn do intensywnoci
naszych emocji. Poza tym, kiedy znajdujemy si w pobliu Szarych, od razu jestemy skonni
reagowa niepohamowan panik, trudno si wic dziwi, e telepatycznie wraliwe istoty, jakimi
s Szarzy, nie znajduj przyjemnoci w przebywaniu w naszym bliskim ssiedztwie w nie
kontrolowanym rodowisku.
Nie oznacza to jednak, e nie powinnimy podejmowa innych prb nawizania kontaktu z
Szarymi. W rzeczywistoci jak najszybszy kontakt wyjdzie na korzy tak nam samym, jak i
Szarym. Jako sposb komunikacji z Szarymi polecam dyplomatom naukow teleobserwacj.
Uwaam, e ludzie powinni nawiza kontakt zarwno z subprzestrzennymi, jak i fizycznymi
Szarymi spord wszystkich ewolucyjnych typw, jakie dziaaj dzisiaj w pobliu Ziemi.
Z prowadzonych dowiadcze wynika, e Szarzy cakiem dobrze znosz rwnie kontakt z
subprzestrzennymi ludmi. Oznacza to, e ludzie s w stanie dogada si" z Szarymi
bezporednio na drodze tego niefizycznego kontaktu. Byoby to szczeglnie uyteczne, bo jeeli
Szarzy maj przerwa swj dawny zwyczaj potajemnej pracy z ludmi, musz si przekona, e
maj do czynienia z istotami w peni wiadomymi. Szarzy potrzebuj naszej pomocy tak samo, jak
my ich, przy czym oni w przeszoci wykazali ju dobr wol i woyli sporo wysiku, by uly
naszym kopotom. Na wypadek gdybymy nie pamitali ich zasug, pozwol sobie przypomnie, e
dysponujemy materiaami, zebranymi przez rnych teleobserwatorw, ktre wiadcz o tym, i
Szarzy dbaj o utrzymanie tak skutecznie niszczonego przez nas rodowiska, skrztnie
przechowujc prbki naszych rolin i zwierzt. W przyszoci, kiedy zaczniemy odbudowywa
nasz planet, bdziemy im bardzo wdziczni za te depozyty. Zwizek pomidzy ludmi a Szarymi
jest bardzo zoony i wymaga duo cierpliwoci i wytrwaoci z naszej strony, eby doprowadzi do
otwartego porozumienia.
By moe najlepszym sposobem przyspieszenia komunikacji pomidzy ludmi a Szarymi jest
uycie naukowej teleobserwacji i zapytanie Szarych wprost, jak moglibymy im pomc w
genetycznym przedsiwziciu, zwizanym z ewolucj ich wasnego gatunku. W przeszoci nie byo
mowy o wiadomej i dobrowolnej pomocy ze strony ludzi. Szarzy musieli pracowa z ludmi, ktrzy
w ogle lub tylko w niewielkim stopniu rozumieli zoono ycia subprzestrzennego.
Podejrzewam, e takie prby porozumienia nie zaowocuj natychmiastow odpowiedzi Szarych
ich statki nie wylduj koo budynku ONZ w momencie, gdy usysz pytanie dyplomaty, czy
moemy im jako pomc. Jednak wielokrotne prby mog przynie dobre efekty. W kocu Szarzy
ju od dugiego czasu czekaj bymy dojrzeli na tyle, aby spokojnie si z nimi porozumie.
Federacja Galaktyczna
Tak jak w przypadku Szarych, bdziemy musieli wykorzysta SRV do ustanowienia staej ludzkiej
reprezentacji w Federacji Galaktyki. Istniej fizyczne sposoby, za pomoc ktrych ludzie mogliby
skontaktowa si z wadzami Federacji i jestem pewien, e rodki te zostan niedugo uyte.
Jednake SRV jest niezbdne w tej chwili z jednego wanego powodu: Federacja Galaktyczna to
przede wszystkim organizacja subprzestrzenna.
Jest wprost niemoliwe, by galaktyk rzdziy istoty fizyczne, poniewa s one jedynie
efemerycznymi stworzeniami, ktre uczestnicz w yciu fizycznego wiata przez bardzo krtki
okres. Ponadto, du cz ycia tych fizycznych istot pochania dziecistwo i staro, i na dobr
spraw zaledwie par lat dorosoci mona uzna za naprawd produktywne, nawet w przypadku
ludzi dugowiecznych. Z drugiej strony, galaktyka ewoluuje w obrbie czasu, ktrego nie sposb
Matryca zbir oznakowanych rubryk na kartce papieru. W trakcie sesji wprowadza si dane do
odpowiednich kolumn.
Operacja przemieszczenia procedura SRV przenoszca teleobserwatora do nowego
pooenia wzgldem wsprzdnych celu.
Potwierdzenie AOL silne AOL, wskazujce, e dokonano waciwego rozpoznania obrazu
mentalnego. Zdarza si to dosy rzadko.
SRV naukowa teleobserwacja.
Struktura formalne procedury SRV. Pozostawanie w strukturze" oznacza, e teleobserwator
cile trzyma si tych procedur w trakcie sesji SRV.
Sygna / linia sygnau strumie danych pochodzcych z niewiadomego umysu podczas
sesji SRV.
Warstwa analityczna (AOL) wniosek, jaki nasuwa si w trakcie sesji SRV. Zazwyczaj
wynika on z logicznej" analizy, ktra niekoniecznie musi by poprawna. Protokoy SRV wymagaj,
eby teleobserwator informowa o wszystkich swoich wartwach analitycznych, co pozwala na
oczyszczenie z nich umysu.
Wskazwka jedno lub wicej sw uywanych w rnych fazach sesji SRV w celu takiego
pokierowania niewiadomoci, by uzyskaa ona informacje dotyczce celu lub jakiego
konkretnego jego aspektu. Pocztkowo wskazwki wi si z numerami wsprzdnymi, ktrych
uywa si w Fazie 1 protokow SRV. Kolejne wskazwki wprowadza si do matrycy SRV w celu
udoskonalenia strumienia danych. Stosuje si je dopiero po osigniciu przez teleobserwatora
stanu bilokacji w miejscu celu. W niniejszym tumaczeniu termin i za wskazwk" stosowany jest
zamiennie ze sowem skupia si".
Wydarzenie wskazwka uywana do kierowania niewiadomoci na miejsce celu podczas
zachodzenia jakiej wanej aktywnoci.