Professional Documents
Culture Documents
ymbol jest czym tak oczywistym dla sposobu mylenia i wraliwoci autorw redniowiecznych, e nie widz oni potrzeby informowania czytelnikw o swoich intencjach semantycznych czy dydaktycznych ani definiowania terminw, jakimi zamierzaj si posuy, Nie oznacza to jednak, e aciskie sownictwo jest pod tym wzgldem ubogie albo niezbyt precyzyjnej odnosi si to zarwno do witego Augustyna, ojca caej redniowiecznej symboliki, jak i do
autorw skromniejszych - trzynastowiecznych encyklopedystw czy twrcw zbiorw exempla przeznaczonych dla kaznodziejw.
Pierwsze trudnoci, z ktrymi styka si historyk zamierzajcy
mwi o symbolu w redniowieczu, dotycz wanie sownictwa,
Wspczesne jzyki europejskie, cznie z jzykiem niemieckim,
jzykiem o wyjtkowych moliwociach sowotwrczych, nie dysponuj wyposaeniem terminologicznym zdolnym dokadnie odda rozmaito i subtelno sownictwa aciskiego uywanego
w redniowieczu do oznaczenia symbolu lub wprowadzenia go
do akcji, Kiedy w tym samym tekcie acina proponuje kolejno
takie okrelenia jak signum, figura, exemplum, memoiial, sitnilitudo - ktre we wspczesnym francuskim oddajemy jednym
sowem "symbol" (symbole) - nie czyni tego na chybi trafi, lecz
przeciwnie, starannie dobiera sowa ze wzgldu na ich odcie znaczeniowy, S one silnie nacechowane i nie mona ich dokadnie
przetumaczy ze wzgldu na wyjtkowo szerokie i subtelne pole
semantyczne. Nie oznacza to wcale, e mona je stosowa wy111 icnn ic, Podobnic, tam, gdzie we francuskim
uywa si sowa
sl,I:llijil'l'
[oznacza}, acina proponuje takie czasowniki jak deiuu nr:', 1!1'/)ill,V,crC,
[ignrarc, monstrare, ieptaeseniate, signijicare,
kt on Illl' ~;:)ani odpowicdniknrni, :111 i synonimami, Wybr jed11\'.1',1 1 .: liwii j"~;1kWI'sli:) Wi:It!lIll1l')
decyzji autora pLlgn:)Cego
1111I,11I\'1t'
II:IIWII'IIIII'Iwvr.r..: :;wllj:)1llv~d,k~:li clic)(', p(ldkn'lil:,
,., ',\'lld"dlllll' .1,1111' "\\'11'1',,':
Ildl /11,,1111:1, IllIlWI111I/11/1"/.\/,I://il;I'III,
II
SYMBOL W REDNIOWIECZU
16
Sytuacja jest tym bardziej godna poaowania, e w mediewistyce istnieje miejsce dla "historii symbolicznej", majcej podobnie jak historia spoeczna, polityczna, gospodarcza, historia religii, sztuki lub literatury - wasne rda, metody i pozostajc z nimi w cisym zwizku problematyk.
Tak dyscyplin naley dopiero stworzy lo Istniej oczywicie wartociowe
prace z zakresu symboliki, lecz albo dotycz niedocigych wyyn teologii lub filozofii 2, albo te wdzieraj si na teren emblematu i emblematyki 3. A w redniowieczu emblemat nie jest
symbolem, chocia granica midzy jednym a drugim jest do
pynna. Emblemat jest znakiem tosamoci jednostki lub grupy
jednostek; emblematami s nazwa, godo lub atrybut ikonograficzny. Symbol, przeciwnie, wskazuje nie na osob fizyczn, lecz
na byt abstrakcyjny, ide, pojcie, koncept. Istniej znaki, figury
i przedmioty arnbiwalentne bdce jednoczenie emblematami
i symbolami. Wrd regaliw krla Francji rka sprawiedliwoci
jest jednoczenie atrybutem emblematycznym, dotyczcym wycznie krla Francji i odrniajcym go od innych wadcw (ci
ostatni nigdy si nim nie posuguj), oraz przedmiotem syrnbolicznym, wyraajcym ide francuskiej monarchii. Podobnie jest
w przypadku krlewskiego goda: zote kwiaty lilii na bkitnym
tle stanowi em.blematyczny obraz pozwalajcy rozpozna krla
Francji, natomiast figury i kolory skadajce si na to godo bkit, zoto, lilie - zawieraj ogromny adunek symboliczny".
i h;lI\lzil'j
.unhiuiych
1l1l1111('III:llvk:)
("/,yllollllki'IW
::VII!i)(lhl
17
SYMBOL W REDNIOWIECZU
tygodniowej
\\';11]('
1,;I\IJI~;I.:i\'
\";11"1111
11\'111 ,II[V]'-I,II)\\'
111-,1'1,111
S\\IWIJ,\'\'III/ltJ/II//I,
ILI(",TIIH'
\\'I.II\,
('li,l',I)IW
1111,'1",1
d11Illljr-d\'IIII',I',()
1)()('IHH\'.',;}lI'
I t!i1f,IILIIVC'.".IW"
1),III'JI!'),
()dIH)~;]
,1',111\\'11]('(11)
l1.d'(IIII1II'llIl',illd'(')1
111;t
(HI ,1',nTkiq',I)SilllJ!){J!rJf),
~;)(,' 1:IL',Cj
,,~;Vlld)(Ji'1
fl/'(
dlJ
przede,
c;Jli).~('i ,p,k)w-
:qll)(;(IJ!:Jlt'.l',ll",
L',vli
III!"
':.11:1
111111/11,\:/41111
\V (\'[11
18
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
tekturze
i flSYllholClU",
sit; i IIlVllIl
uczonym.
w wi('k:wh
~:Ic)W:IIlII,
Sowo
UyW:1.
rwnie
spotyka
aciskie cmbtv.n:,
grcckil'
{'IIl/,f,'J/III,
po
l.uuu.:
dl I
i w jt::',vJ.::u'!t
wu-Ik
It'J HIIL',III\'
ILlllld()'N\'("h,
';111\\'.1 :'1.1:'1111/1
19
W REDNIOWIECZU
:Irl'lli
(;Inlllid,
SYMBOL
tI"H'.'.1.1
11.111
20
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
21
22
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
SYMBOL
rcdlliowi,C'.lllj
/.11 (:i\!ilisllli""
!'flllul"tI::"f"lllIifl\Fi"'""flt'j
sl<:I'(
;nl.'-;SOW;l,
{'I\tl
:11l:llo)~ii, S:.I';.I!'!
iln:
1':11'" 1",,1,
:.1'1 II ~;. 11111.111
II/I''/i'''',d,
FIl/fil/F,
)lI
\I;II~;~.;IW:I I "!I)
I',P;I(HIH',III,
ltlcu
IIt:,(f1t1I-.I"IIfI"'illIl"f1I,
J'.III'.
'IHUI,
11,(
II'
W REDNIOWIECZU
23
l-
Odchylenie, cz i cao
W redniowieczu
spekulacjom etymologicznym
i myleniu
przez analogie czsto towarzysz procesy, ktre mona by nazwa semiologicznymi;
dotyczy to zwaszcza obrazw i tekstw
literacl<ich. Chodzi o formuy, nieraz mechaniczne,
a nieraz bardzo wysublimowane,
dotyczce rozdziau, podziau, kojarzenia
i przeciwstawiania
rnych elementw wewntrz jednej caoci.
Najczciej mamy do czynienia z pewnym odchyleniem:
w obrbie listy lub grupy jedna osoba, zwierz lub przedmiot s podobne
do wszystkich innych z wyjtkiem pewnego drobnego szczegu;
szczeg ten wyodrbnia je, nadaje im warto i znaczenie. Dana
osoba moe te zaprzecza temu, co o niej wiemy, zbacza z miejsca, ktre powinna zajmowa, odmienia przypisywany
jej wygld czy charakter stosunkw utrzymywanych
z innymi. To odejcie od zwyczaju czy odchylenie od normy pozwalaj dotrze do
symboliki pochodnej, zwanej nieraz przez antropologw "dzik",
ktrej wewntrzna logika i procesy wykraczaj poza siebie i przechodz na inny poziom, wyszy od poprzedniego.
Signijmy po
prosty przykad. Na redniowiecznych
obrazach wszystkie posl:!cie z rogami Si! postaciami niepokojcymi
lub diabolicznymi.
l{o.I',i,j;J k kada cielesna wypuko, maj w sobie co zwierzcego
i 11:llls.l~rlsyWIH".!''o
[wcdk dllchownych i kaznodziei przebranie si
:'.:1:.VVilT:'.I;
.: ro.I'.:lIni ;l'sl .1'.llIY'.IIIi::'.11)'/~.I.hr;)llic
Sil; za zwierzy bez
'".I'",W), 1:;lllil';" /l'dll:,k w\'J:,rd:: jl':;1 nu n f\II'lj:.,s:.,
kl,'ln'go i kr inr i.1.,.di.III.I,d..'1 1I''''.':III4IVI'I'I,.';.I''.l'hIV /I '.i'.', .,H'\'V(,dl"lil:.'I r.II'Il/l.
'11.111.1.".11111111'
""",, , 1111'111<"',11
"'1
1I.,d" I/I'I".II.'JII'.\." .IIIIV., ( '"
I
J
II
,j
l,
~
i
I
,
~
'~
I
'III
'II
24
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
uczyniwszy, daa mu dodatkowy walor. Pord innych istot z rogami, Mojesz, jako osoba w sposb oczywisty wolna od zych
skojarze, zostaje wyodrbniony
i budzi szacunek wanie z powodu rogw. Z kolei na obrazach, gdzie wszystkie diaby nosz
rogi, diabe pozbawiony tego atrybutu wzbudzi jeszcze wikszy
niepokj ni diabe rogaty.
Praktyka tego odchylenia lega u podstaw wielu konstrukcji
poetyckich i symbolicznych.
A jest tym bardziej sugestywna, e
dla redniowiecznej
spoecznoci istoty i rzeczy powinny pozosta
na przypisanych
sobie miejscach, w swoim zwyczajowym
lub
naturalnym
stanie, zgodnie z porzdkiem ustanowionym
przez
Stwrc. Wykroczenie poza ustalony porzdek jest aktem gwatu,
zawsze zwracajcym uwag.
Podobnie transgresja sekwencji, rytmu lub logiki wewntrz
danego tekstu jest czsto stosowan metod zmuszenia
symbolu do interwencji.
Niektrzy autorzy potrafi bardzo zrcznie
przycign uwag publicznoci,
gwatownie zrywajc z kodem
lub systemem symbolicznym,
ktry sami opracowali i do ktrego z czasem przyzwyczaili czytelnika. Wielu przykadw dostarcza pod tym wzgldem twrczo wielkiego poety Chrtiena
de Troyes. Na przykad "szkaratny
rycerz". W powieciach
Chrtiena de Troyes (i jego kontynuatorw)
szkaratni
rycerze
- czyli tacy, ktrych goda, rynsztunek i odzienie byy czerwonej
barwy - s uosobieniem
postaci zych, niepokojcych,
nieraz
przybyych z innego wiata, aby wyzwa bohaterw i wywoa
sytuacj kryzysow. Na pocztku Opowiesci o witym Graalu
Chrtien de Troyes wprowadza na scen szkaratnego rycerza,
ktry przybywa na dwr krla Artura, obraa krlow Cinewr
i 'Aryzywa obecnych rycerzy Okrgego Stou. Modziutki Parsifal
szybko go pokonuje, przywaszcza sobie jego bro i konia, i sam
z kolei, zanim jeszcze zostanie pasowany, staje si "szkaratnym
rycerzem". Ale Parsifal nie jest postaci negatywn. Przeciwnie,
odwrcenie kodu czyni z niego zupenie wyjtkowego boh.ucrn,
niezwykego rycerza, ktrego purpurowo-czerwone
,l.!;I
lllll I CelIlWII
narusza wszelkie systemy wartoci skonstruowane
prZl'Z .u u or.i,
jego poprzednikw
i naladowcw.
Pokrcwna praktycc udchylvni.i hill iuw.rsj i il'sl pr;ddvk" .u v
kania sil; prZlTIWll'I'ISIW, SyllJ!l<,lik;1 ~:r('(llli()wi'T',',:1ni. 111:1 11:1111.1
IIHIIHII)(lhl, :dl' 1'11:;\11)'.111"
:;1<;111;11V\'1;)!I
.."w" :;I'I,11V111t'1'llId'l 11'\'1
:;C);) :;I:lII"WI 1"""1,,111.111)<, .1111,1',1<'
,.1<II<,,11I1t'1l"ldl'll'" II' 1'1111
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
25
26
SYMBOL
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
W REDNiOWIECZU
27
28
SYMBOL
W REDNIOWIECZU
w cigu wiekw i historykowi nie zawsze udaje si je rozdzieli. Fakt ten nieraz prowadzi go do - mylnego - wniosku, e
ma do czynienia z iak symbolik transkulturaln, opart na
archetypach i wywodzc si z prawd uniwersalnych. Taka symbolika nic istnieje. W wiecie symboli wszystko jest kulturowe
i powinno by badanie w odniesieniu do danej spoecznoci, na
danym etapie historii i w cile okrelonym kontekcie.
Waga sposobu, w jaki symbol interweniuje, i ponmiejszenie
roli gramatycznego repertuaru odpowiednikw i znacze sugeruj, e w przypadku spoecznoci redniowiecznych nie mona
oddziela symboliki od wraliwoci. W wiecie symboli "sugerowa" czsto znaczy wicej ni "mwi", "odczuwa" - wicej ni
"rozumie", "ewokowa" - wicej ni "dowodzi". Dlatego te
nasza dzisiejsza analiza redniowiecznych symboli, zbyt mechaniczna i zbyt racjonalna, czsto bywa anachroniczna. Najlepiej
dowodz tego liczby. W redniowieczu wyraaj one nie tylko
ilo, ale te warto, nie mona wic zawsze interpretowa ich
w kategoriach arytmetyki czy rachunkowoci, lecz naley uzna je
za fakty symboliczne. Liczby" trzy", "cztery" lub "siedem" s pod
wzgldem symbolicznym uprzywilejowane i zawsze znacz wicej ni ich konkretna warto liczbowa. "Dwanacie" nie oznacza
jedynie tuzina jednostek, lecz wyraa ide caoci, kompletnoci i doskonaoci; dlatego te trzynastka jest czym nadmiernym, niedoskonaym i zowrbnym. "Czterdzieci" natomiast,
tak bardzo popularne we wszystkich dziedzinach, nie moe by
rozumiane jako konkretna liczba, lecz jako oglne wyraenie uywane na okrelenie mnogoci, tak jak dzisiaj mwimy "sto" lub
"tysic". Ma warto nie liczbow, lecz jakociow i sugestywn.
Przemawia raczej do wyobrani ni do rozumu.
To samo dotyczy ksztatw, kolorw, zwierzt, rolin i wszystkich innych znakw. Mwic, sugeruj i "modalizuj". Sprawiaj,
e zaczynamy odczuwa i marzy na wyszym poziomic ni poziom bezporednich znacze, Wiod nas do innej rzeczywistoci,
ku temu, co naley do sfery wyobrani.
Zwierz
Procesy zwierzqt
Sprawiedliwo jako przyklad?
istOlYCY przez dugi czas nie zajmowali si zwierztami. Pozostawili je "maej historii", podobnie jak wszystkie inne tematy ktre uznali za niepowane, anegdotyczne i marginalne. Jedynie niektrzy filologowie i archeolodzy powicali nieco uwagi
rdom, ktre w jakim stopniu dotyczyy zwierzt. Nikomu
jednak nie przyszo do gowy, aby zwierz uczyni przedmiotem
bada lub te powici mu powan rozpraw.
Okoo dwudziestu lat temu sytuacja ulega zmianie. Dziki
pionierskim
pracom kilku historykw, wrd ktrych na pierwszym miejscu naley wymieni Roberta Delorta l, oraz coraz
czstszej wsppracy z przedstawicielami
innych dziedzin (archeologami, antropologami,
etnologami, jzykoznawcami,
zoologami) zwierz stao si przedmiotem bada historycznych z prawdziwego zdarzenia. Badania tego typu zajmuj odtd poczesne
miejsce i interesuj przedstawicieli rozmaitych dyscyplin naukowych. Musz by przy tym transdokumentalne"
i "transdyscyplinarne" , a te dwa przymiotniki,
mimo e ju nieco wywiechtane od niefrasobliwego uywania, doskonale okrelaj rodzaj bada, jakie prowadzi musi kady historyk zainteresowany
problematyk zwierzt. Widziane w kontekcie zwizkw czcych
je z czowiekiem, zwierz zajmuje wiele miejsca w historii spoecznej, gospodarczej, materialnej, w historii kultury, religii, sdownictwa i symbolu.
W tym nowym zainteresowaniu
wiatem zwierzcym gwn
rol odegrali mediewici. A to z wielu powodw. Pierwszym jest
zapewne ich bezgraniczna
ciekawo i sposb, w jaki patrami
szybko i skutecznie znie przegrody pomidzy poszczeglnymi
dziedzinami
nauki. Pozwolio to sign po informacje zawarte
w wiadectwach
innej kategorii, wzbogaci problematyk
i uatwi kr mtnkt y ze specjalistami
rozmaitych dyscyplin, nauk 5pOI
d.tlll.l
1)1'11111,
1.,',':tllIiltJIf/J\
\\,1..111111.1,111\'1'111.1111111.111'11
fJflllIlI,'/,i:;ff1i/f',
' .. 11/111'111.11
f',lIi:;
Iq~':,1
::LtWlt:1
1".11".1
111'111",1'
ZWIERZ
32
ecznych i przyrodniczych 2 Powd niebagatelny ley te w samych redniowiecznych rdach: bardzo wiele mwi nam one
o zwierzciu i relacjach czcych je z mczyznami, kobietami,
ze spoecznoci, Oczywicie s to nie tylko teksty i obrazy,
ale te materiay archeologiczne, rytuay i kody spoeczne, heraldyka, toponimia, antroponimia, folklor, przysowia, piosenki,
przeklestwa: historyk mediewista, niezalenie od tego, na jaki
udokumentowany teren si zapuci, spotyka tam zwierz, Wyglda na to, e w Europie adna inna epoka tak czsto i tak
intensywnie nie eksponowaa zwierzcia, Zwierzta wypeniaj
nawet kocioy jako znaczcy element dekoracji i figuratywne
to - malowane, rzebione, lepione, tkane - ktre duchowni
i wierni codziennie maj przed oczami, Kuwielkiemu zgorszeniu
niektrych duchownych, ktrzy jak wity Bernard w synnej
diatrybie gwatownie protestuj przeciwko "drapienym lwom,
bezwstydnym mapom [..,j potwornym hybrydom", co kbi si
po kocioach i rozpraszaj mnichw podczas modlitwy-'.
Chrzecijaskie
redniowiecze a zwierz
C~{;SI()
sil; w: i\1'0h',,-:il"
J
Ird"lct!!
t'
II
CyIOW;llly
li
Ir;W.ll'lIl
,I,'
(,'lIil/dl/tllt'
'LdIHII.
II
I~IH
(h.lld-:.!)
.\111111
11.11'0,1-'11111.1
'{'III,
III
pL'J':.I'
'I "",
Iq:,',
\\'
111111"
,\11",
~',
fI
:.1- t r u
1:"",.11,1,
I ','
I;:
1111\,1
1'1'1"'/,
Il.lfdlllC'
1,-,1
PROCESY
ZWIERZT
33
So przebieraniu
si za zwierz
a penser
symboliquementt
Nouveauxregards
por. M. Pastoureau,
, "I:Hom-
Natura,
scienze
sur Je
c societa
(, Pisma Arystotelesa
o zwierztach zostay przetumaczone
na acin z arabskiego przez Michela Seata w Toledo okolo 1230 roku; ten sam tumacz kilka
lat wczeniej przeoyl komentarze
Awicenny. O jedno pokolenie
pniej Alhut Wielki wl.jczyl calo [niemal dosownie) do swojego traktatu De animalihus, Wil'il' roz,L:i:1h',w z pism Arystoteles'l
znano ju i tumaczono
pod koniec
XII wir-ku. () punuwnyrn
odkryciu historii nntur.ilncj Arystotelesa
por. F Y.111 Ste"lllll"".I)('", Arisunlr
ill IIIl'
W,'sl.
,/,1". (J/igills
11/ l.ann /vrisuru-lianisn, Louvain
I'}!I!',
1,;/
1'lIiloslI/,IIII'
1',1/11
:\11'.1,,/,'
\V
"I
:\'\'.'.1111..("'
'.\",1"1111,'
':I.I/f/I
SI//"
1/11
/\I"jh''I'dllllll'I/'/''/tf(lf/tl
,I,'
Id
/,,,1",1:(,<
";;/""/(',
;\If::/Illl,',
.. 1
,'f
l'
wvd
(',llIdlllll,","
'.J.,
I,OIlV;Jill
J
tJw'. ()
11I1I(i
j(){)J;
t '. II.
JI'dl():~('1
0/(1""
1',111'.
,II'::
1.()11I~
T/u".
SWi:11:1
:".ywych
.uuuuu
c-: ('''(''
I"~':'
iii
II
I'
,i1'1
,I
34
ZWIERZ:
tlt'
(,'/li/ltlllllll'
~:,I,
I(lt,
If
:\/1\'1'1,1:111',
,,1'plwllI"1
lik'
1111'11111,1',11
.1'
l. I', .1I11!
Il'd
II Wrd
nielicznych
i nie zawsze najlepszych
pozycji (zwaszcza W jzyku
francuskim)
wyrnia si: K. von Amira, Thierstraien
und Thierpiocesse,
"Mittheilungen
des Instituts
fur Osterreichische Geschichtsforschung"
(Innsbruck)
1891, t. 12, s. 546, E. P. Evans, The Criminal Piosecution oiAnimals,
London
1906, H. A. Bcrkenhoff, Tieistraje. Tierbarmung und reclusrituelle
Tiertotung
im Mittelalter,
Leipzig 1937, C. Chene, [uger Ies verso Exorcistnes et proces
d'animaux dans le diocese de Lausanne (XV'-XVI' siecles], Lausanne 1995 ("Ca~
hiers lausannois d'histoire mdievalc", t. 14). Krtki bilans historiograficzny
dla
XIX i XX wieku znajdziemy W dwch artykuach:
W W Hyde, The Ptosecution
ol Animals and Lijeless Things ln the Middle Age and Modem Titnes, "Univcrsity
of Pcnnsylvania Law Rcview" 1916, t. 64, s. 696-730, E. Cohen, Law, Polklore
<Ind Animol Lore, "Past and Present" 1986, t. 110, s. 6-37 (dotyczy zwaszcza
procesw wytaczanych
gryzoniom, robakom i insektom).
Paris 1964,
J.
jzyku francuskim:
G. Dietrich,
Les Proces
nos iouis, Lyon 1961, M. Rousseau,
Les Proces
Vartier, Les Proces d'animaux
du Moyen A.ge a nos
W
"lIlJiIJIi/IIX,
9 Mia
I(fll,
35
ZWIERZT
IJOstatnio
ukazay
si
tl'uni n unt .lu M()yen A.ge
-1249), wzmianka
t/u:o/u,I.:;"
PROCESY
'
q.
I ;"IW\'It'\'("
111111111
"'II
1",1.)11':.1.1'11111'111,
Ilisfllilf'llfllluw{'
..I'I/I,
/}If;:;,
P:lris
jest historia
kolorw?
Pierwszy rodzaj trudnoci zwizany jest z rnorodnoci kolorw, podoa i stanu, w jakim kady z nich przetrwa. Histol Dzieem
najbardziej ambitnym,
lecz wykraczajcym
daleko poza problematyk redniowiecza
i powiconym
raczej zagadnieniom
artystycznym
i naukowym ni praktykom
spoecznym
koloru, jest praca Johna Gage'a, Color and
Culture. Practice and Meaning jrom Antiquity to Abstraction, London 1993.
Teoretyczne ujcie zagadnienia
historii i antropologii
barw prezentuj
trzy prace
zbiorowe: Problemes de la coulem, red. r. Meyerson, Paris 1957; Voir et nommer les couleurs, red. S. Tornay, Nanterre 1978; Paradoxes de la couleur, red.
M.-C. Pouchcllc, aris 1990 [numer specjalny przegl;Jdu "Ethnoloi!;ie [ranaisc"
padzicn.
i k--.r,rtI'lzj, .(, 1')()(), I }())
128
KOLOR
129
k(.J()f()WI
i1I1,';tLI("jl' .: IHillllk:wjl
luh ::ll;ICZllil'
().I',I":11
I iC'/.:IJ:)
II
130
KOLOR
ich liczb. W ten sposb praca naukowa nad kolorem staje si dla
humanisty prawdziwym luksusem, niedostpnym dla wikszoci badaczy. Ponadto stale pogbia si przepa midzy moliwociami techniki wyspecjalizowanej w tej dziedzinie - zdjcia
cyfrowe przekazywane na odlego, komputerowa obrbka obrazu - a codzienn, "chaupnicz" prac studenta lub historyka,
napotykajcego na wszelkiego rodzaju bariery w badaniach nad
wiadectwami pozostawionymi nam przez przeszo. Z jednej
strony pod wzgldem naukowym jestemy w XXI wieku, z drugiej - ograniczaj nas czsto nieprzekraczalne bariery finansowe,
instytucjonalne i prawne.
Powysze uwagi wcale nie s anegdotyczne. Przeciwnie, maj
one warto historycznego wiadectwa i su wyjanieniu obecnej sytuacji, zwaszcza w dziedzinie historii sztuki. W obliczu
tak powanych trudnoci natury materialnej, prawnej i finansowej studenci i naukowcy czsto rezygnuj z bada nad kolorem
i postanawiaj zaj si innym tematem. Ilu studentw porzucio
badania nad sztuk iluminacji, witray czy malarstwa z powodu
utrudnionego dostpu do oryginalnych dokumentw, nieufnoci
opiekujcych si nimi instytucji, zwykego nacigania uprawianego przy sprzeday zdj, wreszcie niemonoci reprodukowania
w kolorach rezultatw swojej pracy w specjalistycznych czasopismach. Wci atwiej jest zajmowa si yciem artystw lub
teoretycznymi rozwaaniami o sztuce ni studiami nad samym
dzieem.
Trudnoci metodologiczne
Drugim typem przeszkd s trudnoci metodologiczne. Mediewista niemal zawsze czuje si niepewnie, kiedy prbuje zrozumie zasady funkcjonowania koloru na obrazie, przedmiocie
czy dziele sztuki. Z kolorem zawsze s tylko problemy: materialne, techniczne, chemiczne, ikonograficzne, artystyczne, s)'111boliczne. Jak prowadzi badania 1 Jakie postawi pytania i w jakiej
kolejnoci? aden naukowiec, aden zesp nie ustali dotd kwestionariusza czy kwestionariuszy badawczych, mogcych suy
pomoc caemu rodowisku naukowemu. Dlatego, wobec mnocych si pyta i wielu parametrw, hadacz na og wybiera
tylko to, co w danym momencie moe sluy{. na poparcie wykluw;lj;)C\'jSil; tezy, a poruijn wsvvst l, 1I1(1)',lllhy h ..;dd,IIj,Nil'
,'1)
JAK WIDZIANO
131
KOLORY W SREDNIOWIECZU
1,1".'I""I"IIII(IW;\III'
"llIhkIII;IIYl'ZI1l'j
.I"pwnl
czy sym-
/1:1 dnl.I',III\
1'I;'I,i,',
132
KOLOR
po dokonaniu wewntrznej
analizy strukturalnej
kolorw w obrbie przedmiotu lub badanego obrazu. Nie znaczy to, e s one
mniej istotnej po prostu naley si do nich odwoa dopiero na
drugim etapie bada.
Naley te cakowicie zaniecha prb dopatrywania
si jakiegokolwiek
"realistycznego"
znaczenia kolorw na obrazach
i dzieach sztuki. redniowieczny
obraz nigdy nic "fotografuje"
rzeczywistoci.
Nie to jest jego celem ani pod wzgldem formy,
ani koloru. Opinia, e czerwony strj na trzynastowiecznej
miniaturze lub pitnastowiecznym
witrau przedstawia prawdziwe
ubranie, ktre faktycznie byo czerwone, jest jednoczenie
naiwna, anachroniczna
i faszywa. Ponadto jest to powany bd
metodologiczny.
Na kadym przedstawieniu
ubranie jest czerwone przede wszystkim
dlatego, e przeciwstawia
si innemu
odzieniu, w kolorze niebieskim, czarnym, zielonym lub w inny.rn
odcieniu czerwieni, przy czym to drugie ubranie moe si znajdowa na tym samy.rn obrazie lub na innym, bdcym potwicrdzeniem lub zaprzeczeniem
obrazu pierwszego. W redniowieczu
kolor nigdy nie wystpuje sam, swoj racj bytu, swj sens ma
wycznie wtedy, gdy jest zestawiony z inny.rn kolorem lub wieloma innyrni barwami.
redniowieczny
obraz pod wzgldem koloru nigdy dokadnie nie odzwierciedla
rzeczywistoci.
Jest tak rwnie w przypadku iluminacji
(dziki ktrej przetrway do naszych czasw
setki tysicy kolorowych obrazkw) i wszystkich innych technik
artystycznych.
W przypadku tekstw obowizuje podobne prawo
co w odniesieniu do obrazw. Dokument pisany jest osobliwym
i niewiernym wiadectwem rzeczywistoci. Kiedy redniowieczny
kronikarz mwi nam, e przy takiej czy innej okazji paszcz
takiego czy innego krla by niebieski, nie znaczy to, e by
on rzeczywicie niebieski. Nie znaczy to rwnie, e niebieski
nie by. Nie o to chodzi. Kady opis i kada wzmianka
o kolorze ma znaczenie ideologiczne, nawet w przypadku najbanalniejszego inwentarza lub najbardziej stereotypowego dokumentu
notarialnego.
Sam fakt okrelenia lub nieokrelenia
koloru jakiego przedmiotu
jest ju znaczcym wyborem majcym konotacje ekonomiczne,
polityczne, spoeczne lub symboliczne wpisane
w konkretny kontekst. Rwnic znaczcy jest wybr sowa, ktre
skryba luh sl:d.o:i:1wyhivr.r spon'ld iuuvch. .rhy IJkn'li,' 11:lIl1n:,
;:Ik()," i ftlllkcj,:
d;III1T.O lwioIII
JAK WIDZIANO
KOLORY W REDNIOWIECZU
Trudnoci epistemologiczne
Trzecim typem. przeszkd s trudnoci epistemologiczne:
nie
mona dowolnie nakada na obrazy pomniki,
dziea sztuki
i przedmioty powstae w wiekach rednich naszych dzisiejszych
definicji, koncepcji i klasyfikacji kolorw. W redniowieczu
byy
one zupenie inne. Niebezpieczestwo
anachronizmu
stale grozi
historykowi
- zwaszcza historykowi sztulci - na kadym
skrawku dokumentu.
W przypadku koloru, jego definicji i klasyfikacji niebezpieczestwo
to wydaje si powanie wzrasta. Przypomnijmy, e na przestrzeni caego redniowiecza
czer i biel
byy uwaane za kolory pielwsze (a nawet za przeciwstawne
bieguny wszelkich systemw kolorw], e widmo optyczne zostao
odkryte przez Newtona dopiero w drugiej poowie XVII wiekuj
e zaleno midzy kolorami pierwszymi a kolorami uzupeniajcymi wyania si powoli w tym wanie wieku, a krystalizuje dopiero w wieku XIXj e przeciwstawienie
kolorw ciepych
i zimnych jest czysto konwencjonalne
i funkcjonuje odmiennie
w zalenoci od epolci i spoeczestwa.
Wspomnielimy
ju, e
w redniowieczu niebieski jest w Europie uwaany za kolor ciepy,
a nawet naj cieplejszy ze wszystkich kolorw. Dlatego te gdyby
historyk malarstwa, badajcy na podstawie panneau, miniatury
czy witraa czstotliwo wystpowania
kolorw ciepych i zimnych, naiwnie sdzi, e w XIII lub XIV wieku niebieski, tak
jak dzisiaj, naley do kolorw zimnych, cakowicie by si myli
i dochodziby do absurdalnych wnioskw. Poicia kolorw ciepych lub zimnych, podstawowych
lub uzupeniajcych,
widmo
optyczne czy okrg chromatyczny,
prawa percepcji czy kontrastu synchronicznego
nic s prawdami wiecznymi, lecz jedynie
etapami zmiennej historii wiedzy. Nie posugujmy si nimi bez
zastanowienia,
nie stosujmy ich niefrasobliwie w odniesieniu do
staroytnoci
i redniowiecza.
Zastanwmy
si chwil nad przypadkiem widma optycznego.
Po dowiadczeniach
Newtona, po wynalezieniu
widma optycznego i spektralnej klasyfikacji kolorw, jest dla nas oczywiste; e
ziele sytuuje si gdzie pomidzy ci a bkitem. W sposb
przekonujcy
mwi nam o tym spoeczne zwyczaje, wywody
naukowe, dowody "naturalne"
(takie jak tcza) oraz codzienna
praktyka.Trla
czowieka redniowiecza nie I11J to II aj m ni ej szc,!';o
~;("1ISIl. W :':lIll1ynl ~;n:dlli(lwi("(:/-lIyl\l
sY:'l<"llIi . k()!on"lw "/.id!"1 n i
133
134
KOLOR
JAK WIDZIANO
KOLORY
W REDNIOWIECZU
Nie sigajc po dowody naukowe, musimy przyj, e czowiek redniowiecza - wyposaony przecie w taki sam narzd
wzroku jak my dzisiaj - postrzega kontrasty zupenie inaczej!
W redniowieczu dwa zestawione ze sob kolory, ktre dla nas
silnie ze sob kontrastuj, stanowi IIkontrastll do saby, a przeciwnie - dwie barwy dla nas agodnie zestawionej dla oka redniowiecznego wyranie si ze sob kc. I tak zestawienie czerwieni i zieleni (najczciej spotykana kombinacja barw na strojach arystokracji midzy okresem panowania Karola Wielkiego
a wiekiem XII) jest odbierane jak kontrast saby, niemal jedna
barwa, podczas gdy dla nas stanowi kontrast niezwykle silny
jako przeciwstawienie koloru pierwszego i uzupeniajcego. Za
to poczenia ci i zieleni, dwch barw ssiadujcych ze sob
w widmie kolorw, wcale nie uznajemy za kontrastowe. W redniowieczu natomiast by to najbardziej jaskrawy przykad kontrastu: tak odziewano szalecw i tak oznaczano wszystko co
niebezpiecznej transgresywne i diaboliczne.
Praca historyka
135
136
KOLOR
Prbujc tego dokona" historyk staje przed podwjnym zadaniem. Z jednej strony musi zakreli, ramy wiata kolorw
funkcjonujcych w redniowieczu, biorc pod uwag wszystkie
czci skadowe tego wiata: sownictwo i nazewnictwo, skad
chemiczny barwnikw i techniki, jakimi posugiwano si przy
farbowaniu, system. ubioru i obowizujce w nim kody, miejsce
koloru w yciu codziennym i kulturze materialnej, reguyokrelane przez autorytety, pouczenia ludzi Kocioa, spekulacje naukowcw, dziea artystw. Zakres bada jest szeroki, a pytania
liczne i zoone. Z drugiej strony, w perspektywie diachronicznej,
na wyznaczonym obszarze kulturowym historyk musi przebada,
nie tylko praktyki, kody i systemy, lecz rwnie mutacje, zaniki,
nowoci i poczenia dotyczce wszystkich aspektw koloru badanego historycznie. A to, wbrew oczekiwaniom, jest zadaniem
znacznie trudniejszym ni pierwsze.
Ta podwjna praca wymaga przebadania rozmaitych wiadectw: kolor ze swej istoty jest bowiem obszarem transdokumentalnym i transdyscyplinarnym.
Niektre jego warstwy okazuj si jednak bardziej zasobne od innych. Tak jest w przypadku
sownictwa: historia sw moe zasili nasz wiedz o przeszoci wieloma istotnymi informacjami; mwi nam, e w kadej
spoecznoci pierwsz funkcj koloru jest wskazywanie, uwypuklanie, klasyfikowanie, hierarchizacja, zestawianie lub przeciwstawianie. Dotyczy to zwaszcza farbowania, tkanin i ubioru.
Zapewne tutaj wanie splata si ze sob naj cilej problematyka zwizana z chemi, technik, materi i zawodem z zagadnieniami spoecznymi, ideologi, emblematem i symbolem.
A take z zasobem wiedzy i pracami - naukowymi, teologicznymi, z zakresu etyki a nieraz nawet estetyki. Rozprawy te,
do, rzadkie w okresie wczesnego redniowiecza, w XI-XII wieku
staj si czstsze, a wiek XIII obfituje ju w nie z powodu zainteresowania teologw i ludzi nauki natur i struktur wiata.
Dociekania naukowe
Na pierwszy rzut oka wydaje si, e w redniowieczu ludzie
nauki rzadko wypowiadaj si o kolorach jako takich. Uderza
kontrast midzy wiel()ci:) tekstw (I lizyn' lub Illcufizycl' wiat LI
a minimalna
lic.h;)
WYPIIWi('(!-..1
11:1
1<'111:11
1<11111111.
W(('!-:II
XIII,
JAK WIDZIANO
KOLORY W REDNIOWIECZU
bdcym redniowiecznym
apogeum wiedzy na temat optyki 4,
wynaleziono okulary, przeprowadzano liczne dowiadczenia z soczewkami, interesowano
si niewidomymi,
a ostatecznie nazwano Chrystusa Bogiem wiata. Wiek ten jednak nie wydaje
si zbytnio zainteresowany
natur i sposobem widzenia kolorw. Zarwno w encyklopediach i pracach popularyzatorskich,
jak i w licznych traktatach o optyce autorzy powicaj niewiele
miejsca temu zagadnieniu, ograniczajc si najczciej do docieka na temat tczy.
A tych nie brakuje. Tcza skupia uwag najwikszych uczonych, rwnie teologw. Wszyscy na nowo odkrywaj i odczytuj
Meteorologike Arystotelesa i arabskie dziea powicone optyce,
zwaszcza al-Hazena (Ibn al-Haytham, 965-1039). Pod ich wpywem tcza na chrzecijaskim Zachodzie przestaje mie wymiar
jedynie poetycki i symboliczny, i staje si zjawiskiem z dziedziny
fizyki: mwi si o krzywinie uku, pozycji wobec Soca, o naturze chmur, a zwaszcza o zjawiskach odbijania i zaamania
promieni sonecznych 5. I chocia autorom daleko do zgodnoci
sdw, dza wiedzy i dowodu naukowego jest w tej dziedzinie
godna uwagi. Przywoajmy najsynniejsze nazwiska trzynastowiecznej nauki: Robert Crosseteste ", John Pecham 7, Roger Bacon 8, Thierry de Preiberg", Vitelo 10. Mimo dugich dysertacji na
temat tczy aden z nich nic wzbogaci jednak wiedzy o naturze i postrzeganiu kolorw, wychodzc poza t specyficzn pro4Na temat optyki redniowiecznej
por. prace wymienione
w przypisie 12.
fi Historia
teorii dotyczcych tczy: C. B. Boyer, Tlie Rainbow. From Myth to
Mathematics, New York 1959; M. Blay,Les Figmes de larc-en-ciel, Paris 19%.
6 Robert Grosseteste,
De iride seu de iride et speculo, red. L. Baur, w: Beurtige
zui Geschichte der Pbilosophie des Mittelalters, t. 9, Munster 1912, s. 72-78.
Por. rwnie: C. B. Boyer, Robert Grossetesic on tlie Rainbow, "Osiris"
1954,
t.
137
138
KOLOR
Theories of
Vision, [rom al-Kindi to Kepler, Chicago 1976; K. Tachau, Visioll and Cettitude
in t/Je Age of Ockham. Optics, Episteinology' arul tlie Poundations o[ Setnont ics
(12S0-134Sj, Leiden 191111.
1:1LII h tez, wed I, iuu yc.l i .uuurow,
".,:i:d:lhcy w
":1111)'111
"kil.
139
"111111
IlISZy z.rlnbnych
140
KOLOR
l6Warto przeczyta,
co o Ichnie Pechamie pisze D. C. Lindhcrg wr wstcpie do wydania krytycznego
Perspeciiva connnunis: I). C. I.iIHlkr!'"
/"/11' l',
cham ... (przypis 7). O trzynastowiecznych
fr:lIH:iszbll:H"h /.wi:)':.:llIy,11 '.C (ll:"ior
den), w rym o (;rossecsc
i PCCh;llllil", pllr .. wni::. I). F. SIt:Il!', /:fIIlJ/"is/"t111
Phi/o.Wl/,!JYI1I ()x/I"di"
(/w'n,i"(""I1I/1
1:'I1I11I\'.I)xlllld
I<).H), 1\, c : 1,lIlk. '/,/,,'
f.'f(/lJcisCtIIl
.':c/Nudol (}X/~HI/;1I
,1"''/'I,ill,,,'1I111
(.'{'I/(III\,
,,/\lIllInllll
FI.IIIIT,I .11111111
l lisuuiruru"
I (}'J.("
11),:;
JAK WIDZIANO
KOLORY
141
W REDNIOWIECZU
Praktyka spoeczna
Pozostawmy jednak uczonym ich spekulacje, a teologom ich
polemiki. My zajmiemy si zwykymi ludmi skadajcymi
si
na redniowieczn
spoeczno i postawimy sobie dwa zasadnicze pytania: gdzie i kiedy widuj oni kolory? Wbrew wyraanej
nieraz opinii, e nic mieli po temu wielu okazji, jestemy zdania, e kolor odgrywa w codziennym yciu wan rol, nawet
dla przedstawicieli
klasy naj uboszej wiat nigdy nie by bezbarwny. Musimy jednak pamita, e w redniowieczu
istnieje
kolor i kolor, i chocia farbuje si prawie wszystko - na ksicych dworach nawet jedzenie, sier i pira niektrych zwierzt
(psy, konie, sokoy) - to nie wszystkie kolory maj ten sam status. Za prawdziwe kolory icolcnes pleni) uwaane s tylko barwy
wiee, wietliste, nasycone, trwae, od ktrych bije blask i ktre
zdaj si by rdem radoci i ycia, te, ktre wyranie odcinaj si od podoa, nie powiej, s odporne na dziaanie czasu
i prania 17. Takich kolorw nie spotyka si wszdzie i zawsze,
wystpuj jedynie w pewnych miejscach, towarzysz niektrym
witom, obrzdom i uroczystociom.
Pierwszym talu m miejscem jest oczywicie koci. Wrd
duchownych
"chromofobowie"
nic stanowi jednak wikszoci.
Od okresu karolinskiego
do XV wieku, koci, bez wzgldu na
wielko, pozostaje wielobarwn wityni koloru 18. Oprcz kolorw staych, na cianach, pododze, suficie, witraach, na rzebach (zawsze pomalowanych),
istniej w nim kolmy ruchome
i zmienne, barwy przedmiotw i ubiorw zwizanych z kultem,
ksig liturgicznych,
okazjonalnej
dekoracji (gwnie tkaniny),
zwizanych z obchodzonym wanie witem. W XIII wieku msza
wita przestaje by tylko obrzdem i staje si rwnie spekraklem, w ktrym barwy liturgiczne zaczynaj odgrywa coraz
wiksz rol 19.
17 Na przykad uwagi encyklopedysty
Bartomieja Anglika zawarte w 19 ksidze
jego Ile l,rolniel(/li/JlIs
rebus, powstaej w latach 1230-1240: M. Salvat. Le Trait.e
""II/"IIIS ./,. l!(/rf/l<;"~lI1y
/'AI1.~/{}is, art. cyt, w przypisie 3.
,,,s
"<'"
!,,,t!wa:'::l Sl"IIS naszych prac" kocioach XII i XII[ wieku; nic hyy one
1'''',0'''11":,
.mi 1,..,-.l1:IIWIIO
.un j"dIH,j,:IIWIl!" (..JHlC.i:l~;.
1I:lj'7.;cicj Z czasem takie si
:;Ld\'), hvlv ))(1111\,:,1.1111', IllIdo\'\/;IIW
i wvkr uvv-u vw.u u- j:d.;o luuluwhw pt'lnj poli1-1111111111--,"./11'
1"1'111
111",-,.,,1-1.111111111\'
',\\1.11.1
HI),': E/I
lIlIIH'
.. ",
!-;/II,,'t'/'i',I,,/tlll/l\:
Uli
,1111111",11(-,:',11"
,\I,/(,-/./I,.'{
1111,1
'.111
(.':
UJ
,Id
1;~I'i 111.1".'
/1I,{,,'/1
N"II
It
.ct
\(1111111)1,
\\'
';\_,11
142
KOLOR
sinople.
Pod koniec redniowiecza na Zachodzie herby s tak rozpowszechnione,
e kolory te widuje si wszdzie, przy kadej okazji.
Stanowi cz codziennego krajobrazu, nawet na wsi, poniewa
kady parafialny koci od poowy XIII wieku jest prawdziwym
"muzeum"
wszelkiego rodzaju gode. A goda zawsze s kolorowe: maluje si je nawet wtedy; kiedy s rzebione (na przykad
na sklepieniu i kamieniach nagrobnych), poniewa kolor pozwala
je odczyta i zidentyfikowa.
Mona zatem przypuszcza, e poczwszy od XIII wieku heraldyka odgrywaa du rol w ewolucji
percepcji i wraliwoci chromatycznej
ludzi. Przyczynia si do
uczynienia z bieli, czerni, czerwieni, bkitu, zieleni i ci szebole des Alltags, Alltag der Symbole.
stag, Graz 1992, s. 445-467.
Festschriit
zum
65. Ceour-
M. II:st(lUI"(':III,
II
I"
wyd. "\
P:lris
'.'.l)S
:',1 D,
JAK WIDZIANO
143
KOLORY W REDNIOWIECZU
ciu "podstawowych"
kolorw zachodniej kultury (pozostay na
tym miejscu do dzisiaj, przynajmniej na obszarze ycia codziennego). Przyzwyczaia
oko do niektrych zestawie barw czstszych ni inne - jako e zostay uznane za takie przez reguy
heraldyki - oraz do dyskredytacji lub unikania innych zestawie, zabronionych
przez te same reguy (zestawienie czerwieni
z czerni, zieleni z bkitem, bkitu z czerni itd.). Wyczulia
rwnie oko na odczytywanie kolorw na rnych planach. Struktura warstwowa jest bowiem gwnym elementem skadniowym
herbowej tarczy; niemal zawsze rozrnienie kolorowych warstw
naoonych jedna na drug pozwala oku wyodrbni poszczeglne
plany. Wiele wskazuje na to, e we wszystkich dziedzinach, rwnie w sztuce, heraldyka wywara decydujcy wpyw na postrzeganie, mod i symbolik kolorw.
Mimo znacznego wpywu heraldyki to jednak nie goda stanowi barwne to najczciej spotykane w yciu codzienny.m.
Rola ta przypada ubiorom. Wbrew rozpowszechnionemu
mniemaniu w redniowieczu
farbuje si wszystkie ubrania, nawet te
noszone przez naj uboszych 22. Farba jednak farbie nie rwna.
Tym, co odrnia odzienie bogate od ubogiego, jest nie sam
fakt farbowania materiau czy te wybr takiego czy innego koloru, lecz trwao, wy.razisto i intensywno
uytego barwnika. Ludzie bogaci i moni nosz stroje w ywych kolorach,
ktrych substancja koloryzujca gboko wnika we wkna materiau i pozostaje odporna na wiato, pranie i dziaanie czasu.
Biedni i skromni nosz odzienie spowiae i sprane, ufarbowane
naj tasz farb, najczciej pochodzenia rolinnego, pozostajc
na powierzchni tkaniny i blaknc pod wpywem wody i soca.
Na tym te polega najwikszy rozdwik chromatyczny
w praktyce odzieowej redniowiecza:
bogacze i biedacy nosz stroje
prawie w tych samych barwach, lecz podczas gdy na bogaczach
s one ywe, intensywne
i trwae, na biedakach s blade, zszarzae i wypowiae. wity Ludwik lubi odziewa si na niebiesko (zreszt jako pierwszy krl Francji], gwnie w drugiej poowie
swego panowania 23. W tym samym okresie - poowa XIII wieku
- niemal wszyscy wieniacy w jego pastwie nosili niebieskie
27.
F Piponnicr
lIII
M"YI'/)
}..t J. I.\" (:IlIT, Stlili/ lsnus, I';tris I!J<}(" s. (,.11. l'rzc-k l.ul polxk i:
IW.,I K. 1\1:I1\"":.,",,,ka i tli , W;t!:;:.aw;1 '.II! II
.~I\'i,:(\' lu.lwik,
144
KOLOR
ubrania, barwione dornowym sposobem za pomoc urzetu, roliny krzyowej dziko rosncej w wielu miejscach 24. Nie mamy
tu do czynienia z takim samym bkitem. Pierwszy jest ywy,
wiey, )zrlewski"j
drugi sprany, zszarzay, zgaszony. Dla trzynastuwiecznego
oka nie jest to ten sam kolor.
Kolory widziane w yciu codziennym
Zagadnienie
jest wielkiej wagi. Historyk kolorw prbujcy
zrozumie, jak je postrzegano, szybko zauwaa - zapoznajc si
z rnymi wiadectwami
majcymi zwizek z faktami jzykowymi, praktyk spoeczn, dziaalnoci gospodarcz, wymogami
religijnymi i wieckimi, nakazami mody - e dla redniowiecznego oka intensywny, wietlisty niebieski czsto jest postrzegany
jako bliszy intensywnej,
wietlistej czerwieni, ci lub zieleni
ni blademu, spranemu bkitowi. Blask, intensywno
i nasycenie barwy wydaj si istotniejsze ni sama kolorystyka. Wanie
dlatego cena, ocena i wycena tkanin i ubra zale przede wszystkim od intensywnoci
i soczystoci kolorw, a dopiero potem od
ich tonacji (czerwie, bkit, ziele itd.) 25 Odeszlimy tu od heraldyki, gdzie, jak wiemy, uwaa si kolory za kategorie niemal
abstrakcyjne i nie przywizuje si wagi do odcieni, jakie przybieraj w zalenoci od podoa czy uytej techniki.
Nie zmienia to faktu, e czasem ubranie nabiera rwnie
wymiaru heraldycznego
lub emblematycznego,
a taka czy inna
jego barwa moe wiadczy o tosamoci i godnoci danej osoby
oraz o miejscu zajmowanym
przez ni w hierarchii spoecznej.
Zapewne pod wpywem heraldyki, w XII wieku kolor ubrania zaczyna peni tak wanie funkcj, dotyczy to zwaszcza Idem.
W przypadku
funkcji taksonomicznej,
brane jest pod uwag
24W trzynastym
wieku w niektrych regionach zaczto na skale; przcmyslowa
uprawia t rolin uywan jako barwnik (farbowanie na niebiesko) 1:1k by lo
w Pikardii, Normandii,
Lincolnshire, a nastpnie w Langwcdocii, Tosk.m ii i Turyngii; nowa uprawa umoliwia rozkwit takich miast iak Amicns, Erfurt i Tuluz.r.
Por. M. Pastoureau,
[esus chez Je teinturicr ...,' s. 44-46 i lOR-I l l.
250 wyszoci
nasycenia
[soczystocil nad kolorytem przy okrt ..sl.uuu I);IIWV
wiadczy sposb, w jaki okrelano jej brak. /\rlysta slrdlli"wi'C'.IY,
ki .l" lilII'"
wyrazi kolorem brak koloru, nic wyhic-r.: w t vm nl" "wl, (,;I;IIli,' "h: 1;11< d"I""II'
W XVII wieku] ani zndnc] spt'C;;dIH'j h;1I WV, In-.. n i.rk...
vm.rhn.: 111:'.1':"11'.',1 I 111",111\'\-\".1
jakikolwiek kolor, d"prmv;rd:;rj;I' r.1I .III "1:1"", w Id'" 1'''1 "I..1,"n h.1I \\'1 ,.1.'1"
si,: nicruozhw. Lic.",y Sit; 'l.'j'tk
w::',.V',II11J1
II.I~.\'IIIIU- I 1'(11111'1111.11'1.1,
.1 tlHIIII
H'
1'''1''"1 k"l"rYI
JAK WIDZIANO
145
KOLORY W REDNIOWIECZU
!J,
l\\
1'.I',jl
IUH'.III,
1:/,-"
111',(.
'/f,'
,/'l//lj'
".ul'"I1/,
1',111',
"1(1(111
I
II
"111"
ilI
146
KOLOR
skim, podczas gdy inne poczenia zaczynaj zanika: ty i czerwony, ty i niebieski, czerwony i czarny, a zwaszcza czerwony
i zielony, zestawienie barw najmodniejsze w arystokratycznych
strojach od czasw Karolingw-".
Pozostajc w obrbie rodzcego si zjawiska mody, historyk
zadaje sobie pytanie, wedle jakich kryteriw ludzie redniowiecza oceniali otaczajce ich kolory jako adne lub brzydkie. Odpowied jest prawie niemoliwa. Nie tylko ze wzgldu na niebezpieczestwo anachronizmu,
lecz rwnie dlatego, e zadajc
takie pytania, historyk pozostaje winiem sw. W przypadku
redniowiecznych wiadectw, tego rodzaju rozrnienia s przede
wszystkim spraw sownictwa. Rozdwik pomidzy rzeczywist
barw istot i rzeczy, barw naprawd postrzegan przez tak czy
inn osob a kolorem wymienianym
przez takiego czy innego
autora jest ogromny. Ponadto nie naley zapomina, e mediewista nigdy nic ma dostpu do indywidualnych gustw. Wszystko
przechodzi przez pryzmat spojrzenia innych, a jeszcze bardziej
- przez pryzmat systemu spoecznego. Dlatego wanie warto
takiego czy innego koloru, opinie na temat pikna lub brzydoty
jakiego odcienia s osadzone przede wszystkim w rozwaaniach
moralnych, religijnych lub spoecznych 2.8 Pikne prawie zawsze
jest to, co stosowne, zwyke i umiarkowane. Istnieje oczywicie
czysto estetyczna przyjemno zwizana z kontemplacj kolorw,
ale dotyczy ona zwaszcza barw natury, jedynych, ktre - jako
27 W krajach germaskich czerwie,
ziele i duej opieraj si inwazji
bkitu, a nastpnie czerni.
2R wiadcz o tym prawa o zbytku i dekrety dotyczce ubioru, pojawiajce si
w drugiej poowie XIII wieku i mnoce si w wieku nastpnym. O prawach i dekretach, ktre prcz rozmaitych ogranicze dotyczcych tkanin i strojw zakazuj
uywania okrelonych rodkw koloryzujcych i noszenia ubra w okrelonych
kolorach danym warstwom i grupom spoecznym, i przeciwnie - nakazujcym
noszenie tych kolorw innym, pisz: F. E. Baldwin, Sumptuary Legislation and
Persona] Relation in England, Baltimore 1926i j. M. Vincent, Coswme
and Conduct in the Laws ot Basel, Bem and Zurych, Baltimore 1935i L. C. Eisenbart,
Kleiderordtiungen
der deutschen
Stadle
z wis ch en 13S0-171JO, Giittingen 1962
(najlepsza spord prac powiconych prawom dotyczcym stroju], L. Bnur, Klei-
derordnungen
in Bayern
gues, Sump(l.1ory
Laws
and Seulcnicnt. !.I/W
III
in
II",
Munchcn
"1'1Ii1isSilIIU'
W"SI,
1,1\-;,,:/11
1111"'/"'"
11/, sf"rill
,/,./1,.
JAK WrDZIANO
KOLORY
147
W SREDNIOWIECZU
dzieo Stwrcy - s naprawd pikne, czyste, waciwe i harrnonijne. Mimo wiadectw poetw historyk jest jednak sabo wyposaony, by bada t czyst kontemplacj
barw, gdy rwnie
w tym przypadku pozostaje winiem. sw i zabiegw literackich.
Zreszt pojcie przyjemnoci, harmonii i pikna ani w czasach Karolingw, ani w w.ieku XII czy XV nie byo tym, czym
jest w wieku XXI. Jak powiedzielimy, zestawienia i kontrasty
kolorw s postrzegane zupenie inaczej. Jak zatem mamy mwi o piknie lub brzydocie kolorw pozostawionych nam przez
redniowiecze' Nie tylko widzimy je nie takimi, jakie byy, lecz
odmienione przez dziaanie czasu, nie tylko zwykle ogldamy je
w zupenie innym owietleniu, ni to si odbywao w redniowieczu, lecz ponadto nie dostrzegamy tych samych cech, wartoci i harmonii. Jak naprawd mona dzisiaj odrni, jak to
czyni niektrzy spord redniowiecznych autorw, to, co jasne,
od lnicego 2.9, przygaszone od matowego, gadkie od jednolitego? Pojcia te, przez nas uwaane za znaczeniowo zblione, nie
miay wwczas ze sob nic wsplnego, nie byy nawet podobne.
Czy dzisiaj moemy doznawa zupenie innych wrae na widok
gry redniowiecznych
kolorw opartej na polichromii: wraenia
nieprzyjemnego. kiedy kolory te wystpuj na jednym planie i przeciwnie - bardzo miego, kiedy znajduj si na kilku nakadajcych si na siebie planach? 30 A tak wanie postrzega si je
i ocenia w redniowieczu. Dla nas jednak te dwa typy polichromii
niczym si od siebie nie rni.
Historyk stale musi pamita, e nie istnieje adna uniwersalna prawda dotyczca koloru, zwizana z jego definicj, prak29 O rnicy midzy tym, co jasne, a tym, co byszczce, w ujciu witego Bernarda: M. Pastoureau, Les Cisteiciens et la couleur au XII" siecle, w: EOrdre cis tercien et Je Betry , konferencja w Burgos 1998, "Cahiers darcheologie et d'histoire
du Berry" 1998, t. 136, s. 2i-30.
.11l Dla redniowiecznego
spojrzenia "warstwowo" przedmiotw i obrazw
czsto jest waniejsza od ich powierzchni i te dwa parametry zawsze te s od
siebie CIle oddzielone. Na przykad w wieku XIII kto, kto nosi bia koszul,
niebiesk narzutk, zielon sukni i czerwony paszcz, nie jest ubrany pstrokato.
Natomiast noszenie narzutki lub sukni w czerwone, zielone czy te paski jest
utosamiane z noszeniem stroju wielobarwnego, a tym samym brzydkiego, nie.",mlnc.",o i dcgruduiaccgo waciciela. Na ten temat proponuje moj,) prace: EEto//e
''11111
/'1
lIislllrill
Paris
l/.:.lll1ill
11)1.) I, s. l7-SX.
w I'oski, p r::',t' I
148
KOLOR
I)'HI
\\',,,,
. 'fI
'.Iudu .:,-1'1.1111'
/f/l./
1:'",1:11'/.''''/11",
\\'
lld.llc'~.l.tfil
,I, / /:"'/',111-
II
;WIWII.I,
(I/':-:
fil.',':),
\'''''1'::,
nl'lllIl,
,';1/1'
I-k\\'
/:t!.li",I:ltll'llIr.""
)'11r
l- 1''1-:0
150
KOLOR
snego redniowiecza 2. A moe barwa jest materi 1 Albo zwyczajn oson, w ktr spowite s przedmioty! Wok tego pytania obracaj si wszelkie teologiczne, etyczne, spoeczne, a nawet ekonomiczne
spekulacje ludzi redniowiecza
dotyczce koloru.
Dla Kocioa jest to problem wielkiej wagi. Jeli kolor jest zaamaniem promieni wietlnych, ma ontologiczny zwizek z tym,
co boskie, poniewa Bg jest wiatoci. Przyznajc barwie wicej miejsca, zawa si sfer ciemnoci, a rozszerza sfer wiata,
czyli Boga. Kwestia koloru i kwestia wiata s nierozczne.
Jeli
jednak kolor jest substancj materialn, zwyk powok, nie ma
nic wsplnego z bosk emanacj. Przeciwnie, jest sztucznym elementem niepotrzebnie
dodanym przez czowieka do dziea stworzenia: trzeba z nim walczy, trzeba go wyczy z kultu, przegna
ze wityni. Jest niepotrzebny i niem oralny; a nawet szkodliwy, bo
zakca transitus grzesznego czowieka na drodze do pojednania
z Bogiem.
Nic s to zatem pytania wyczne spekulatywne
ani nawet
wycznie teologiczne. Maj zasig konkretny, wywieraj wpyw
na kultur materialn
i na ycie codzienne. Odpowiedzi, jakich
si na nie udziela, okrelaj rol koloru w otoczeniu i postawie
chrzecijanina,
w miejscach, w jakich przebywa, na obrazach,
jakie oglda, ubraniu, jakie nosi, przedmiotach,
jakimi si posuguje, Warunkuj zwaszcza miejsce i rol koloru w kocioach
i praktykach zwizanych z kultem.
2 Myl ta, obecna ju u Arystotelesa i Teofrasta, przewija si przez cae redniowiecze wzbogacona odkryciami uczonych arabskich. Co nie znaczy, e kolor przestaje by utosamiany z substancj, czyli z "powok". Na przykad w XIII wieku
wikszo uczonych franciszkanw z Oksfordu, zajmujcych si zagadnieniem
wiata i barw, widzi w kolorze jednoczenie substancj materialn i frakcj wiata. Historia teorii barw w: E. Hoppe, Geschichte der Optik, Leipzig 1926; V Renchi, Storio delia luce, wyd. 2, Bolonia 1952 (tum, fr. Histoire de la lunnere, Paris
1956); D. C. Lindberg, Tlieories oi visioa, [tom ai-Kitidi to Kepler, Chicago 1976;
K. T A. Halbertsma, A History of the Theory of Colour, Amsterdam 1949 (zwaszcza w sztuce). O ewolucji teorii arystotelesowskich pisali: P Kucharski, Su.! la
theotie des couleurs et des saveurs dans le De sensu" aristotelicien, "Revue des
rudes grecques" 1954, t. 67, s. 355-390; R. S. Easrwood, Robert Crossetest.e's
Theory on the Rainbow, "Archives internanonalos d'histoirc tks scicnccs" 1966,
t. 19, s. :n.i-332;
M. Hudcczck, Ul' II/1Ilil/".
,'I c:o/"rilJ//s
(v,lt"dlil!~1\111("1'1" Wielkiego), "l\n)!;cliclIlll" I <)11'1, I. :).1, s. I 1'.1. I.IS,
NARODZINY
WIATA CZARNO-BIAtEGO
151
i innr].
~
II:
I
:1
II
1:1
.,j
I
h
152
KOLOR
celate, clam (W ukryciu), clandestinus [potajemny], cilium (1'0wieka], cella (cela, pokj], cellula (komrka), caligo (mga, ciemno) itd. majcych ten sam rdze 6.
Nie wszyscy jednak Ojcowie Kocioa s tego samego zdania. Wielu z nich wynosi kolor pod niebiosa: barwa jest wiatem, a nie materi, jest jasnoci, arem, socem. Niektrzy
z nich cz sowa colot i calor (gorco}, Izydor z Sewilli proponuje etymologi uznawan a do XIII wieku: "Kolory icoloies l
tak s nazywane, poniewa rodz si z gorcoci (calom) ognia
lub soca" 7.
Za panowania Karolingw druga opcja zdaje si dominowa.
Debaty na temat barwy s odtd cile zwizane z debatami dotyczcymi obrazw (ten temat jest niestety znacznie sabiej przebadany) i po drugim soborze nicejskim (rok 787) kolor z impetem wchodzi do chrzecijaskiej
wityni 8 Z kilkoma wyjtkami, wikszo duchownych, budowniczych kociow, naley
do zwolennikw kolorw - najsynniejszy z nich to Suger, opat
z Saint-Denis. Fakt ten wywiera wielki wpyw na okres karoliski, ottoski i pnoromaski.
Pierwsze wrogie reakcje pochodz z koca XI i pocztku
XII wieku. Zwizane s z wielkim powrotem do wartoci i praktyk
wczesnego chrzecijastwa, jaki obserwujemy gwnie w wiecie
monastycznym,
lecz ktry dotyczy rwnie rodowisk wieckich.
Debaty o przepychu, obrazach i kolorach ponownie wychodz
przed kocioy i docieraj na place publiczne. Nie mona tu pomin roli witego Bernarda, synnego ikonoklasty (jedyny wizerunek, jaki uznaje, to krucyfiks) i rwnie zawzitego "chromoklasty". Znany jest stosunek opata z Clairvaux do obrazw". Nic
(,Por. sugestywne fi nieco kontrowersyjne) haso "Color", w: A. Ernout
i A. Meillet, Dictionnaite et ym ologiqu e de la langue latine, wyd. 4, Paris 1979.
Szkoda, e wikszo prac filologicznych i leksykograficznych dotyczcych koloru
nie uwzgldnia analizy samego sowa "kolor". jest tak na przykad w cennej pracy
[. Andre, Etudes sur les term es de couleur dans la Iatigue latine, Paris 1949.
'Isidore de Sville, Etymologiae, ksiga 19, rozdz. 17, par. l: Colotes dicti
sunt, quod calore ignis vel soje perficiuntur.
ROstatnio na ten temat opublikowano nastpujce materiay konferencyjne:
F. Boespflug i N. Lossky, Nicee ll, 787-1987: douze siecles d'images teligieuses,
Paris 1987. Autorw komunikatw wygoszonych na tej ciekawej konferencji
bardziej interesuje obraz ni kolor sensu stricto,
9Wrd niezwykle Imgall'j l itcr.uury por. 1<' II. I'.sSl'l~ (ilwr '/1"/" Kinhr.uhnn
des
IlI'ili.~"1/
IilT/lhonJ
\ltl1/
(:IO;IVII1/,\,
,,1\,.-Illv
u,,
Illill,ldwilli,,,lw Kiu-lu-n-
NARODZmy
SWlATA CZARNO-BIAEGO
153