Professional Documents
Culture Documents
Odchodzc stamtd, Jezus ujrza czowieka imieniem Mateusz, siedzcego w komorze celnej, i rzek do niego: Pjd za Mn! On wsta
i poszed za Nim. Gdy Jezus siedzia w domu za stoem, przyszo
wielu celnikw i grzesznikw i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. (Mt 9,9-10)
Kady pragnie szczcia, mioci, wspczucia, nawet najwikszy
dra. Pamitasz jak Jezus mwi, e komu wicej si daruje bardziej kocha? Czasem atwiej zrobi taki skok nadziei tym, ktrzy
ju nic nie maj do stracenia, ni tym, ktrym ju troch wszystko
jedno Nie daj sobie wmwi, e nic si nie da zrobi, e nie ma odwrotu czy e nie warto! Nie tkwij w otwartej na ocie klatce. Bg
z nikogo nie rezygnuje, wyswobodzi nas ku wolnoci!
Ty wiesz, e Ci kocham. Rzek do niego Jezus: Pa owce moje. Zaprawd, zaprawd, powiadam ci: Gdy bye modszy, opasywae si
sam i chodzie, gdzie chciae. Ale gdy si zestarzejesz, wycigniesz
rce swoje, a inny ci opasze i poprowadzi, dokd nie chcesz.
To powiedzia, aby zaznaczy, jak mierci uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzek do niego: Pjd za Mn! (J 21,17-19)
Pamitasz, e jak ju zmartwychwsta, to przyszed do nich pomimo zamknitych drzwi? To przywilej ucznia: bdzie ci szuka,
przyjdzie chocia wie, e si boisz, e niemal stracie wiar, a moe
nawet zdradzie Zamknite drzwi to adna przeszkoda, gorzej
jeli zamknite masz serce. Nie rb tego. Jeli odejdziesz, schowasz
si, bardzo upadniesz Jego mio ci znajdzie. Przecie Mio
wszystko przetrzyma.
Naladuj Jezusa: niech mio kae ci i cigle w gr, do przodu.
Ktry za nas cierpia rany...
Stacja X: Jezus z szat obnaony
Kaniamy Ci si Panie Jezu Chryste i bogosawimy Tobie, e przez
krzy i mk Swoj odkupi wiat.
Wybra si wic i poszed do swojego ojca. A gdy by jeszcze daleko,
ujrza go jego ojciec
i wzruszy si gboko; wybieg naprzeciw niego, rzuci mu si na
szyj i ucaowa go. A syn rzek do niego: Ojcze, zgrzeszyem przeciw Bogu i wzgldem ciebie, ju nie jestem godzien nazywa si
twoim synem. Lecz ojciec rzek do swoich sug: Przyniecie szybko
najlepsz szat i ubierzcie go; dajcie mu te piercie na rk i sanday na nogi. (k 15,20-22)
Najwikszym zodziejem nie jest ten, kto rabuje twoj wasno, ale
kto okrada ci z czasu, z marze, ze szczcia. To szatan, to jemu
zaley na tym, by ci odrze z nadziei, eby ju nawet nie wierzy,
e jako Boemu dziecku naley ci si dziedzictwo, wolno, wieczne szczcie! Bg nam niczego nie wypomina, nie wytyka grzechw.
Niepokoi Go tylko, gdy zbyt dugo nie wracamy.
Naladuj Jezusa: choby nie wiem co pamitaj o swojej godnoci Boego syna.
10
11
12