You are on page 1of 92

Slavenka Drakuli

oni nie skrzywdzi li by nawet muchy


zbrodniarze WOJENNI przed TRYBUNAEM W
HADZE
przeoy Jakub Szacki
Tytu oryginau: They Would Never Hurt a Fly. War Criminals on Trial in The Hague

Dokona tak gbokiego rozdziau midzy yciem prywatnym a publicznym, midzy rodzin a
dziaalnoci zawodow, e nie potrafi dostrzec w sobie adnych zwizkw midzy tymi
dwiema dziedzinami. Kiedy z racji swojego stanowiska musia mordowa, nie uwaa si za
morderc, poniewa nie robi tego z powodu swoich skonnoci, ale w ramach obowizkw
subowych. Gdyby kierowa si tylko uczuciami, nie skrzywdziby nawet muchy.
Hannah Arendt, Essays in Understanding (1930-1954)

wstp
to nie jest bajka
W odlegym zaktku Europy, za siedmioma grami i siedmioma rzekami, by sobie kiedy
pikny kraj o nazwie Jugosawia. Mieszkali w nim ludzie szeciu rnych narodowoci, ktrzy
wyznawali trzy rne religie i mwili czterema rnymi jzykami. Byli to Chorwaci, Serbowie,
Sowecy, Albaczycy, Boniacy i Macedoczycy. Wszyscy jednak razem pracowali, chodzili
do szk, pobierali si i yli we wzgldnej harmonii przez czterdzieci pi lat.
Ale poniewa moja opowie nie jest bajk, historia tego piknego kraju nie ma szczliwego
zakoczenia. Jugosawia rozpada si na czci w strasznej i krwawej wojnie, ktra kosztowaa
ycie dwustu tysicy ludzi - gwnie w Boni - i spowodowaa przemieszczenie dwch
milionw osb i powstanie kilku nowych pastw: Sowenii, Boni, Chorwacji, Macedonii oraz
Serbii i Czarnogry. Albaczycy i Czarnogr-cy wci walcz o niepodlego.
Wszystko to wydarzyo si w rodku Europy nie tak dawno temu, midzy 1991 a 1996 rokiem.
Wojna ta zaskoczya cay wiat. My, obywatele Jugosawii, bylimy zaskoczeni jeszcze
bardziej. Kiedy o tym myl, cigle jestem na siebie za. Czy to moliwe, e wojna zakrada si
do naszego ycia powoli, podstpnie jak zodziej? Dlaczego nie zauwaylimy, jak nadchodzi?
Dlaczego nie zrobilimy czego, aby jej zapobiec? Dlaczego bylimy tak zarozumiali, by
sdzi, i nas nie moe dotyczy? Czy naprawd bylimy zakadnikami piknej bajki?
Moje pokolenie dorastao w Europie, wierzc, e po drugiej wojnie wiatowej wojna tego
rodzaju nie moe si nigdy powtrzy. Moliwa wydawaa si wojna jdrowa midzy dwoma
supermocarstwami, ale nie lokalna, w ktrej walczy si konwencjonaln broni. Za nikym
prawdopodobiestwem nowej wojny przemawia take fakt, e w czasie drugiej wojny
wiatowej po wszystkich stronach zginy w Jugosawii tysice ludzi. wiadkowie tych
wydarze wci yj, rany s cigle otwarte. A poza tym wiedzielimy, e Jugosawia nie ma
wrogw. ylimy w przyjani z naszymi ssiadami: Wochami, Austriakami, Wgrami,
Rumunami, Bugarami i Albaczykami.
Ale pewnego dnia przekonalimy si, e do rozpoczcia wojny wcale nie jest potrzebny
zewntrzny wrg. Stao si jasne, e wrg moe y wrd nas. Fatalne okazao si grzebanie w
przeszoci. Zwykle jestemy skonni zapomina, e w czasie wojny Jugosawia bya
okupowana lub kontrolowana przez nazistowskie Niemcy, ale jednoczenie toczya si wojna
domowa midzy Serbami a Chorwatami. Inaczej mwic, istniaa udokumentowana historia
rozlewu krwi w naszym kraju i atwo byo ni manipulowa, aby skci jednych z drugimi:
Serbowie stali si wrogami Chorwatw, boniackich Muzumanw1 i Albaczykw, Chorwaci
w pewnym momencie prowadzili wojn nie tylko z Serbami, ale take z Muzumanami,
natomiast wrogami Macedoczykw byli Albaczycy.
Cho mogoby si tak wydawa, wojna nie zaskoczya nas z dnia na dzie. Pod koniec lat
osiemdziesitych komunizm w innych czciach Europy upad, zaama si take we wci
istniejcym ZSRR. Jugosawia nie bya przygotowana na zmiany polityczne, ktre nastpiy po
tym upadku. Nie stworzylimy adnych demokratycznych alternatyw, jak Polska i
Czechosowacja, a polityczna pustka nagle wypenia si partiami nacjonalistycznymi.
Wszystkie one miay ten sam program: niepodlego i wasne pastwo narodowe.
1

W jugosowiaskiej konstytucji z 1974 roku boniaccy Muzumanie zostali


uznani za konstytutywny nard i odtd pisao si t nazw du liter (w
odrnieniu od wyznawcw islamu). (Wszystkie przyp. red.).

Rozbuchany nacjonalizm szerzy si jak poar. Partie nacjonalistyczne zwyciyy w wyborach


w Chorwacji i w Boni. W Serbii stao si co dziwnego: partia komunistyczna przeksztacia
si w nacjonalistyczn, bo jej przywdca, Slobodan Miloevi, wierzy, e jest to sposb na
utrzymanie si przy wadzy. Wkrtce wszdzie odbyway si referenda, a ludzie gosowali za
niezalenoci od Jugosawii. Pierwszy krok zrobia Sowenia i w czerwcu 1991 roku bya ju
poza federacj. Rozpocz si proces rozpadu. Jugosowiaska Armia Ludowa prbowaa
powstrzyma Soweni przed opuszczeniem federacji, ale poniewa nie byo w Sowenii
adnych mniejszoci, ktre mona by wykorzysta, armia pozwolia jej si oderwa.
W tym momencie wojna wci nie wydawaa si realn grob. mier paru onierzy i
policjantw, ktrzy zginli wiosn 1991 roku w Sowenii i Chorwacji, zostaa zauwaona.
Cigle jeszcze byo to czym wyjtkowym, a ich zdjcia i nazwiska pojawiy si na pierwszych
stronach gazet.
Ale w Chorwacji ya liczna mniejszo serbska i Slobodan Miloevi, wwczas prezydent
Serbii, mia znakomity pretekst, eby wysa armi w celu ochrony" mieszkajcych tam
Serbw. Oznaczao to prawdziw wojn. Jesieni 1991 roku chorwackie miasto Vukovar
zostao niemal zrwnane z ziemi, a ycie stracio okoo dziesiciu tysicy osb. W latach,
ktre nastpiy pniej, mier staa si czym powszednim i nikt ju nie zadawa sobie trudu,
by sporzdza listy ofiar. Byo na to za pno.
W Boni, gdzie obok siebie yli Serbowie, Chorwaci i Muzumanie, wojna rozpocza si w
kwietniu 1992 roku. Z powodu mieszanej populacji take i tu przybraa ona charakter wojny
domowej. Serbska mniejszo, ochraniana" przez Miloevicia, proklamowaa niezalene
pastwo, Republik Serbsk. Nie bdc w stanie powstrzyma Chorwacji i Boni przed
opuszczeniem Jugosawii, Miloevi - wraz z Serbami z Republiki Serbskiej - wyruszy na
wojn o Wielk Serbi. Rozpoczo si trwajce trzy lata oblenie Sarajewa, a par lat pniej
chroniona przez ONZ enklawa muzumaska Srebrenica dostaa si w rce Armii Republiki
Serbskiej. Wymordowano okoo siedmiu tysicy nieuzbrojonych Muzumanw - bya to
najwiksza masakra w Europie od 1945 roku.
Poniewa te nowo stworzone pastwa w stanie wojny - Bonia, Chorwacja, Republika Serbska,
Serbia - byy kierowane przez skrajnie nacjonalistycznych przywdcw, szybko stao si jasne,
e walcz nie tylko o niepodlego, ale take o czyste etnicznie" pastwa narodowe. Cae
regiony w Chorwacji i Boni - a pniej take w Kosowie - byy oczyszczane etnicznie"
(eufemizm, ktry w praktyce czsto oznacza ludobjstwo) w celu osignicia jednorodnej
populacji, co nie rnio si zbytnio od polityki Ein Reich, ein Volk, ein Fhrer w hitlerowskich
Niemczech. Zarwno Serbowie, jak i Chorwaci chcieli podzieli midzy swoje pastwa Boni,
pozostawiajc Muzumanom jedynie niewielkie enklawy.
Wojna w Boni zakoczya si porozumieniem w Dayton podpisanym w listopadzie 1995 roku.
Ale wojna nie zakoczya si w Kosowie, poudniowej czci Serbii, zamieszkanej gwnie
przez Albaczykw. Oni take chcieli niepodlegoci i zaczli o ni walczy. Odwet
Miloevicia spowodowa, e w pewnym momencie setki tysicy Albaczykw opucio w
panice swoje domy i ratujc ycie, prbowao przekroczy granic albask lub macedosk.
Exodus siedmiuset tysicy uchodcw z Kosowa by katastrof humanitarn. Wtedy to, wiosn
1999 roku, NATO podjo decyzj, by bombardowaniem zmusi Miloevicia do ulegoci.
By to pocztek koca Slobodana Miloevicia. W padzierniku 2000 roku niewyobraalne stao
si faktem: Miloevi przegra wybory - i straci wadz. Wkrtce zosta aresztowany i
przewieziony do Midzynarodowego Trybunau ONZ do spraw Zbrodni Wojennych w byej
Jugosawii w Hadze. Trybuna ten utworzono w 1993 w Holandii, kiedy spoeczno
midzynarodowa zdaa sobie spraw, e nowe pastwa, ktre wyoniy si w czasie wojny nie
s w stanie lub nie chc same osdzi swoich zbrodniarzy wojennych. Jak stwierdzi Trybuna,

wszystkie strony popeniay zbrodnie wojenne, ale Serbowie popenili ich najwicej.
Aresztowania i ekstradycje zbrodniarzy wojennych stay si najwikszym problemem
politycznym w Chorwacji, Serbii i Boni, poniewa ludzie wymieniani na licie zbrodniarzy
wojennych haskiego Trybunau byli w swoich ojczyznach uznawani za bohaterw.
Obecnie Trybuna sdzi okoo osiemdziesiciu osb reprezentujcych wszystkie walczce
strony. Mj wybr postaci jest osobisty, a nie reprezentatywny. Pisz nie tylko o zbrodniarzach
wojennych uwaanych za najwikszych, jak Slobodan Miloevi, ale take o tych, ktrych
czyny lub osobowo uznaam za szczeglnie pasujce do celu tej ksiki, bez wzgldu na ich
narodowo. To, e nie zostali tu opisani muzumascy zbrodniarze wojenni, jest zatem po
prostu dzieem przypadku i z pewnoci nie oznacza, e ludzie po tej stronie frontu nie
popeniali tego typu zbrodni. Ich nazwiska mona przeczyta na licie osb poszukiwanych
przez Trybuna. Opisuj take dwie osoby, ktre nie stany przed Trybunaem, ale ktre s
mimo to wane dla zrozumienia problemu. Jedn z nich jest wiadek, Milan Levar, a drug
ona Mi-losevicia, Mirjana Mira Markovi.
Powd napisania tej ksiki by prosty: poniewa nie mona zaprzeczy, e zbrodnie wojenne
zostay popenione, chciaam dowiedzie si czego o tych, ktrzy je popenili. Kim byli?
Zwykymi ludmi jak ja czy potworami?
Chciaam take odpowiedzie na pytanie, ktre postawiam na pocztku: dlaczego nie
widzielimy zbliajcej si wojny? Z pewnoci moglimy dostrzec zapowied nieszczcia.
Byo wiele oznak nadcigajcej katastrofy, ale nie potrafilimy waciwie ich odczyta, zanim
byo za pno. atwo jednak by mdrym po szkodzie. Czy wojn daoby si powstrzyma?
By moe. Ale zbyt mao ludzi prbowao to zrobi.

1. dlaczego Haga
Przez pewien czas po zakoczeniu wojny w Chorwacji - cho dziaania wojenne w Boni
jeszcze trway w naszym domu w Zagrzebiu przebywa mody czowiek, przyjaciel crki.
Zauwayam, e w nocy nasz go nigdy nie gasi wiata w swoim pokoju. Kiedy zapytaam
dlaczego, odpowiedzia krtko: Mgby obudzi si w nocy i nie wiedzie, gdzie jest. Mgby
mie ze sny o swoich przyjacioach, onierzach, ktrzy nie wrcili z akcji w Boni i zapewne
zostali zabici. Ale nie mia ochoty powiedzie nic wicej.
Teraz ma rodzin i ma creczk. Jestem pewna, e nigdy nie opowie jej o swoich
przyjacioach. Jeli jednak to dziecko bdzie dorasta, suchajc opowieci ojca o wojnie w
Boni, poczuje si zagubione. W szkole prawdopodobnie bdzie si uczy, e Chorwacja nigdy
nie bya w stanie wojny z Boni i nigdy nie bya agresorem. Jej ojciec nie walczy z
Muzumanami w Boni, nie zginli tam take jego przyjaciele. Jeli obecne ksiki do historii
mog by jak wskazwk, to dziewczynka bdzie si uczy, e wojna za ojczyzn, bo tak jest
nazywana, bya wojn obronn i nic ponadto. Co wicej, poniewa bya to wojna obronna,
onierze chorwaccy nie mogli popenia zbrodni wojennych. Taka bowiem bya oficjalna
doktryna w Chorwacji przez ostatnie dziesi lat i nie zmienia si po mierci pierwszego
chorwackiego prezydenta, Franja Tudjmana, w 1999 roku.
Dziewczynka w Serbii bdzie te zapewne dorasta pord zaprzecze, e bya jaka wojna.
Gdyby zapytaa swojego tat o wojn w Chorwacji lub Boni, mogaby usysze: Wojna? Jaka
wojna? Jedynymi wojnami, jakie Serbowie uznaj, jest wojna NATO przeciw ich narodowi
oraz wojna z terroryzmem" w Kosowie. Wojny w Chorwacji i Boni si dla nich nie licz.
Wydaje mi si, e tak wanie musia si czu mj ojciec po wojnie, w 1945 roku - dokadnie
tak, jak przyjaciel mojej crki. Nie wiem, czy mj ojciec zostawia zapalone wiato w swoim
pokoju, ale mia dwadziecia trzy lata i chcia zapomnie o wszystkich okropnociach, ktrych
dowiadczy w czasie piciu lat wojny. Zy czas min. Wkrtce pozna moj matk, zaoyli
rodzin. Ja urodziam si w 1949 roku. Przyszo rysowaa si w jasnych barwach.
Ojciec nigdy nie mwi o czterech latach walki w partyzantce Josipa Broz-Tity w czasie drugiej
wojny wiatowej. Chcia o tym zapomnie, co przez dugi czas uwaaam za oznak zdrowia
psychicznego i instynktu samozachowawczego. Ludzka istota moe przey dziki
umiejtnoci zapominania, pisze War-am S zaamw w Opowiadaniach koymskich. Ale
wiem, e ojciec na pewno pamita wojn, cho o niej nie mwi. By to najwaniejszy okres w
jego yciu i musia zostawi w nim znacznie gbszy lad ni wojna w dawnej Jugosawii we
mnie. On walczy na wojnie, ja nie. Im wicej o tym myl, tym bardziej jestem przekonana, i
poczenie takiego milczenia i oficjalnej wersji historycznych wydarze lat 1939-1945
sprawio, e mogo doj do najnowszej wojny.
Wprawdzie ojciec nie mwi o tym, co widzia i co przey, ale s trzy obrazy, ktre w
dziecistwie kojarzyy mi si z wojn - z jego wojn. Pierwszy przedstawia mi babcia. Ona
take spdzia wojn wrd partyzantw, gotujc im i piorc. Czsto wspominaa wydarzenie z
tamtych czasw, ktre zapado jej w pami. Partyzanci odbili chorwack wiosk, ktr
wczeniej zajmowali serbscy czetnicy2. Wioska bya opustoszaa, wszyscy mieszkacy uciekli.
2

Czetnicy - tu: oddziay Dragoljuba (Dray) MihaiW cia, oficera


krlewskiej armii wiernego wadzom emigracyjnym, pocztkowo walczce
przeciwko Niemcom, pniej take przeciw partyzantce Tity.

Kiedy babcia wesza do jednego z domw, eby spdzi w nim noc, uderzy j dziwny zapach.
By to zapach spalonego misa. Czetnicy opuszczali wiosk w popiechu i babcia bya pewna,
e w piecyku przypala si miso. Ale w piecyku nie byo misa. By tam upieczony jak prosi
noworodek.
Kiedy byam dzieckiem, wyobraaam sobie, jak babcia wchodzi do tego domu. Czuam ten
zapach, cho nie znaam go wczeniej. W wyobrani widziaam czarny, elazny piecyk na
drewno i jej rk, ktra go otwiera. Mogam sobie wyobrazi take jej zgroz. Z czasem staa
si moj.
Drugi obraz, ktry utkwi w mojej pamici, zobaczyam wprawdzie w filmie Kozara, ale dla
mnie sta si realny. Miaam trzynacie lat. Dobrze pamitam strach, ktry odczuwaam,
ogldajc ten film, pamitam jak si pociam, niemal czuj moje mokre donie i zy. By to
jeden z tych obowizkowych filmw o walkach partyzantw Tity z armi niemieck, na ktre
zabra nas nauczyciel historii. W filmie jest taka scena: bohater - oczywicie partyzant - ukrywa
si w wykopanym dole. Niemieccy onierze szukaj go. S coraz bliej. Syszy ich
nawoywania. Partyzant trzyma na rkach mae dziecko, ktre, kiedy onierze si zbliaj,
zaczyna paka. Bohater zakrywa rk usta dziecka. Drug rk przytrzymuje prowizoryczny
dach ziemianki. W najbardziej emocjonujcym momencie filmu niemiecki onierz dga ziemi
bagnetem, prbujc odnale kryjwk naszego bohatera, i przebija mu do.
Mj trzeci obraz wojny pochodzi z ksiki, ktr ojciec prbowa ukry przed dziemi, lecz
mimo to udao mi si j obejrze. Lepiej byoby, gdybym jej nigdy nie widziaa, poniewa nie
mogam zapyta ojca o to, co w niej zobaczyam, a zabrao mi wiele czasu zrozumienie, czego
dotyczyy przeraajce rysunki w ksice. Pamitam j cakiem dobrze. Cienki tom z tymi
kartkami i zielon pcienn okadk. Wewntrz byo kilka czarno-biaych fotografii. Byy
kiepskiej jakoci, niezbyt ostre, ale wystarczajco wyrane, abym moga rozpozna wychude
postacie ludzkie siedzce lub lece na pryczach, nagie szkielety i stosy zwok na ziemi.
Ksika miaa tytu Jasenovac. Wiele lat pniej, kiedy zwiedzaam muzeum obozu
koncentracyjnego niedaleko Jasenovaca, widziaam te same obrazy. Widziaam take zbir
noy i motkw, ktrych uyli chorwaccy faszyci, ustasze3, do zabicia okoo siedemdziesiciu
tysicy ludzi. Wrd nich byo dwadziecia tysicy ydw, a poza tym Serbowie, Cyganie i
chorwaccy komunici.
Dorastalimy wrd wielu takich obrazw, przedstawianych w filmach, ksikach i rodzinnych
opowieciach. Z jednej strony mielimy nasz pami, a z drugiej ksiki do historii, ktre
pokazyway nasze dzieje uksztatowane tak, aby pasoway do ideologii partii komunistycznej.
Nieprawda, e bylimy odizolowani od wasnej przeszoci. Przeciwnie, moglimy jej mie a
nadto. Ale nasze ksiki do historii obfitoway nie w fakty, tylko w legendy: o ofensywach
armii Tity, jej wielkich bitwach i jeszcze wikszych zwycistwach. Kilkadziesit lat pniej,
kiedy dowiedziaam si o straszliwej masakrze, ktra miaa miejsce na wiosn 1945 niedaleko
austriackiego Bleiburga, w ktrej dziesitki tysicy onierzy faszystowskiego Niezalenego
Pastwa Chorwackiego, wycofujcych si, aby si podda aliantom, zostao bezlitonie
zabitych przez antyfaszystowsk armi Tity, byo zbyt pno, abym moga zmieni pogldy.
Miaam je ju wyrobione: wiedziaam, e partyzanci byli antyfaszystowskimi bohaterami,
cakowit przeciwnoci czetnikw, Niemcw i ustaszw. adne fakty historyczne, o ktrych
dowiadywaam si pniej ze zdumieniem, nie mogy ju wymaza moich wyobrae z
wczesnego dziecistwa o tym, kto jest dobry, a kto zy. Tak samo byo z ludmi, ktrych
wujowie czy ojcowie zostali zabici przez partyzantw. Oni te dorastali wrd wspomnie o
3

Ustasze - tu: oddziay wojskowe, kontynuacja faszystowskiej


organizacji
chorwackiej
zaoonej
przez
Ante
Paveli-cia,
kolaboranckiego Niezalenego Pastwa Chorwackiego.

tajnej
twrc

swoich krewnych, wiedzc zarazem, e w ksikach historycznych nie ma nawet wzmianki o


ich kani. Moje: pokolenie nigdy nie uczyo si prawdziwej historii - historia taka, jak
znalimy, bya kamstwem, oszustwem.
Dopiero teraz jestem w stanie zrozumie, jak atwo jest zacz wojn, kiedy brakuje
znajomoci faktw. Wojna nie bierze si znikd. W Jugosawii zobaczyam, e musi by
przygotowana. Przywdcy polityczni mog bez trudu wykorzysta obrazy takie jak
zapamitane przeze mnie, wykorzysta ludzk pami emocjonaln i budowa na tym
nienawi. W spoeczestwach totalitarnych bowiem, w ktrych nie ma prawdziwej historii,
kady ma w swojej pamici zbir tego rodzaju obrazw i jeli nie ma niczego poza nimi,
sytuacja staje si niebezpieczna. Przywdcy polityczni mog odwoywa si do tych
wyobrae, czy je z popularnymi mitami, podgrzewa emocje propagandowymi audycjami,
nieustannie nadawanymi w telewizji. Trudno jest si obroni przed tak propagand, jeli nie
ma wsplnej historii, w ktr kady moe wierzy. Warstewka racjonalnoci atwo odpada pod
wpywem emocji. Historia, ktrej si uczylimy - a ktra w istocie histori wcale nie bya sprzyjaa porzuceniu rozumu na rzecz czystych emocji.
Dlatego kiedy po zakoczeniu wojny w 1995 roku tak samo zapanowaa cisza, kiedy tak samo
zabrako pragnienia prawdy i kiedy pojawiy si podobne manipulacje faktami, zaczam si
ba. Po raz trzeci miaam do czynienia z punktem zerowym w historii. Pierwszy raz zetkno
si z nim pokolenie mojego ojca po drugiej wojnie wiatowej, to jest po rewolucji
komunistycznej. Caa wczeniejsza historia zostaa napisana od nowa. Drugi raz miao to
miejsce po upadku komunizmu w 1990 roku, kiedy musielimy zapomnie o komunizmie i
zacz wszystko od nowa (i znw pisa na nowo histori). Trzeci punkt zerowy mamy teraz, po
zakoczeniu ostatniej wojny. Nietrudno zrozumie ogln niech do mwienia o wojnie w
Chorwacji, jak gdyby nigdy jej nie byo. Jeszcze atwiej wycign wniosek, e ludzie s ni
zmczeni, chc zapomnie o przeszoci i myle o przyszoci. W kocu to przede wszystkim
mylenie o przeszoci wcigno ich w wojn. Politycy ochoczo zgadzaj si z wol
wikszoci i gorliwie popieraj pomys otworzenia nowej karty historii" - moliwie czystej
karty, poniewa wielu z nich jest nadal u wadzy i nie chce ponosi odpowiedzialnoci za
wojn.
Jeli jednak prawda o tak zwanej wojnie za ojczyzn nie zostanie ustalona, nastpne pokolenie
znajdzie si pewnego dnia w takiej samej sytuacji, w jakiej znalazo si moje po drugiej wojnie
wiatowej. Ludzie ci bd mogli polega tylko na niejasnych obrazach i krwawych historiach.
Bd one rne, w zalenoci od tego, po czyjej stronie byli rodzice, ale zostanie im tylko
pami, nie historia.
A wojna wci jest z nami. Wystarczy tylko wspomnie Hag, aby si o tym przekona.
Wyobraam sobie, e kady Holender byby zdumiony, widzc, jak silne emocje wywouje w
Chorwacji, Serbii, a nawet w Boni (nawet, poniewa Bonia lepiej wsppracuje z
Trybunaem) wzmianka o tym adnym holenderskim miecie. Od 1993 roku, kiedy
ustanowiono Midzynarodowy Trybuna ONZ do spraw Zbrodni Wojennych w byej
Jugosawii, Haga budzi na Bakanach wiele sporw. Trybuna zosta ustanowiony dlatego, e
pastwa powstae z byej Jugosawii nie potrafiy lub nie chciay ciga wasnych zbrodniarzy
wojennych. Systemy sdownicze, bynajmniej nie niezawise, byy przekupne i gdyby
podejrzanych o zbrodnie wojenne sdzono przed miejscowymi sdami, podlegayby one
ogromnej presji politycznej. W samej Chorwacji argument ten wywoywa natychmiast gorc
dyskusj. Przeciwnicy Midzynarodowego Trybunau z prawej strony argumentowali, e jest
on instrumentem politycznym, stworzonym po to, aby ukara i poniy ich kraj. Bardziej
wyrafinowani krytycy twierdzili natomiast, e byoby lepiej przeprowadza procesy
zbrodniarzy wojennych w kraju, poniewa pokazayby one narodowi prawd o wojnie i
pozwoliy przey katharsis.

Byam na tyle naiwna, e uwaaam, i jednym z priorytetw nowego post-Tudjmanowskiego


rzdu bdzie prba zmierzenia si z prawd o wojnie: dlaczego do tego doszo? O co chodzio?
Czy Armia Chorwacka popeniaa zbrodnie, czy nie? Jest to oczywicie brutalna prawda: wojna
toczya si o utworzenie pastwa narodowego, co obejmowao czystki etniczne; dwiecie
tysicy Serbw zostao zmuszonych do opuszczenia Krajiny; ich domy spldrowano i spalono;
okoo czterystu cywilw zgino; cywile serbscy w Gospiciu, Pakracu czy Sisaku byli masowo
zabijani; dwadziecia cztery tysice Muzumanw zostao zamknitych przez onierzy,
boniackich Chorwatw, w czterdziestu czterech obozach koncentracyjnych w Hercegowinie;
Chorwaci zabili stu szesnastu cywilw w wiosce Ahmii i wysadzili w powietrze stary most w
Mostarze; w 1991 roku w Zagrzebiu dwunastoletnia dziewczynka, Aleksandra Zec, zostaa
zabita wraz ze swoimi serbskimi rodzicami. Jej morderca, ktry przyzna si do morderstwa,
wci przebywa na wolnoci.
Nikt jednak nie chce gono mwi prawdy. I nikt nie chce jej sucha. Dlatego e w Chorwacji
prawda jest niebezpieczna. Przez dziesi lat propaganda Tudjmana przekonywaa Chorwatw,
e ludzi na licie zbrodniarzy wojennych Trybunau - jak Mla-den Naletili Tuta, Tihomir
Baki, Dario Kordi, Mirko Norac i Ante Gotovina - naley uwaa za bohaterw. Wadze za
czasw Tudjmana wyday tych ludzi Trybunaowi wycznie z powodu silnego
midzynarodowego nacisku, a nie dlatego, e Chorwaci uwaali, i naley ich osdzi. Ale jak
to moliwe, eby ocena sytuacji bya tak rna w kraju i poza nim? Jest to moliwe, poniewa
nigdy nie powiedziano Chorwatom, e ci ludzie byli gorliwymi katami, nawet jeli byli
bohaterami wojennymi. Tote kiedy staj przed sdem w Hadze jako podejrzani o zabjstwo
lub zlecenie zabjstwa ludnoci cywilnej, Chorwaci czuj si upokorzeni. Ich bohaterowie
mieliby by zbrodniarzami? Nigdy! Zosta oskaronym przez Trybuna zaczo oznacza, e
jest si patriot. Przeciwnicy Trybunau utrzymuj, e sdzi on za zbrodnie wojenne ca
Chorwacj, a nie jednostki. Kiedy wiosn 2001 roku Mirko Norac otrzyma polecenie stawienia
si w lokalnym sdzie w Rijece w zwizku z zarzutem o popenienie zbrodni wojennych w
Gospiciu, gdzie jesieni 1991 roku zagino ponad stu Serbw, weterani wojenni zorganizowali
wiec protestacyjny w Splicie. Byo na nim okoo siedemdziesiciu piciu tysicy ludzi. Przez
co najmniej tydzie trwa kryzys rzdowy i cay kraj by sparaliowany.
Ustalanie prawdy o wojnie jest kluczem do zakoczenia sporw wok Trybunau haskiego.
Dopki nie zostanie ustalona prawda o wojnie, procesy zbrodniarzy wojennych, czy to przed
Midzynarodowym Trybunaem, czy przed miejscowymi sdami, bd postrzegane jako
niesprawiedliwo wobec bohaterw wojennych". Bez prawdy nie ma sprawiedliwoci, a
Chorwacja nadal jest daleka od takiej prawdy. Ostatnio odbyy si dwa procesy zbrodniarzy
wojennych: w Rijece - grupy z Gospicia, i w Splicie - grupy stranikw wiziennych.
Szczeglnie ten drugi przeksztaci si w aosne widowisko, w ktrym publiczno bije brawo
swoim bohaterom" i grozi wiadkom. Sdzia zwolni oskaronych z wizienia, lecz sd
wyszej instancji zmieni t decyzj, a tymczasem dwch oskaronych zdyo uciec.
wiadkom w obu procesach atwo przydarzay si nage zaniki pamici. A w wypadku Sisaka,
maego miasteczka w pobliu Zagrzebia, gdzie w 1991 i 1992 roku zniko wielu serbskich
cywilw, miejscowy sdzia zarzdzi dochodzenie dziesi lat po wydarzeniu, i to dopiero pod
siln presj mediw, a w szczeglnoci magazynu Hrvatska ljevica", ktry opublikowa list
okoo stu zabitych i zaginionych osb.
Chorwacja nie jest w tym odosobniona. Take Serbowie maj problemy z prawd. We
wasnych oczach to oni s najbardziej poszkodowani, zarwno przez Miloevicia, jak i przez
NATO. Rzeczywicie, serbskie spoeczestwo ponioso powane konsekwencje (od embarga
po bomby NATO) wojen, jakie Serbia toczya ze swoimi ssiadami, ale caa prawda o tym, co
si stao, nie wysza jeszcze na jaw ani nie staa si przedmiotem publicznej debaty. Jeli chodzi
o kamstwa upowszechniane w cigu ostatnich dziesiciu lat, wiele czy Serbi i Chorwacj.

Powd jest prosty i wykracza daleko poza ideologi Tudjmana-Miloevi-cia. Zbyt wiele osb
byo w jaki sposb zaangaowanych w wojn i zbyt wiele z nich odnosio z tej wojny
korzyci. atwiej i znacznie wygodniej y w kamstwie ni spojrze prawdzie w oczy i zacz
myle o indywidualnej winie i zbiorowej odpowiedzialnoci.
Konflikt midzy prawd a sprawiedliwoci ma jednak powane konsekwencje polityczne:
rzdy zarwno w Serbii, jak i w Chorwacji maj problemy z prawd i wytumaczeniem si
przed mieszkacami z ekstradycji do Hagi osb oskaronych przez Trybuna o zbrodnie
wojenne.
Poniewa ludziom atwiej jest y z kamstwami ni z prawd, prby wymierzenia
sprawiedliwoci przez Trybuna lub nawet przez miejscowe sdy s uwaane za
niesprawiedliwo. A dopki w tych spoeczestwach jest tak niewiele chci odkrycia prawdy,
stawianie przed sdem zbrodniarzy wojennych bdzie cigle postrzegane jako zagroenie
caego spoeczestwa. Dopki prawda nie zostanie ujawniona, sprawiedliwo bdzie musiaa
nadchodzi z Hagi - lub nie nadejdzie w ogle. A wszystko dlatego, e sami nie jestemy w
stanie publicznie pra naszych krwawych brudw. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, e
powinnimy to zrobi.

2. sprawiedliwo jest nudna


W budynku Trybunau na placu Churchilla w Hadze pachnie wie farb. Mody czowiek w
biaym kombinezonie maluje bez popiechu hol wejciowy, ktry poza tym jest zupenie pusty.
Po obu stronach s due szklane ciany. Po lewej znajduje si gwne wejcie do biur sdu. Jest
tam bramka detekcyjna, a na stray stoi policjant. Chc wej do sali numer trzy, gdzie
odbywaj si procesy Miroslava Kvoki, Dragoljuba Praca, Milojicy Kosa, Mladja Radicia i
Zorana Zigicia. Wszyscy s oskareni o morderstwa i torturowanie w obozach w Omarskiej i
Kera-termie w Boni. Na szczycie marmurowych schodw zainstalowano drug bramk
detekcyjn. Przechodz przez ni (magnetofony i kamery s zakazane) i wspinam si wskimi
elaznymi schodami do sali sdowej. Przy drzwiach stoi kolejny policjant. Sala sdowa numer
trzy jest raczej niewielka i podzielona na dwie czci cian z kuloodpornego szka. W czci
dla publicznoci jest okoo setki niewygodnych krzese z niebieskiego plastiku. W kadym rogu
ustawiono dwa ekrany telewizyjne. Pomieszczenie nie przypomina wyoonych drewnem sal
sdowych pokazywanych na filmach lub w serialach telewizyjnych, takich jak Prawnicy z
Miasta Aniow. Wyglda raczej jak szpitalna poczekalnia: aseptyczna, z prostymi,
funkcjonalnymi meblami i szar wykadzin podogow, owietlona silnymi wietlwkami. W
ich blasku ludzie wydaj si bladzi i chorzy.
Zajmuj miejsce w pierwszym rzdzie, poniewa chc dobrze widzie. Ale mog usi tam,
gdzie mi si spodoba, bo jestem jedynym przedstawicielem publicznoci. Troch mnie to dziwi
- za wejcie nie pobiera si adnej opaty. Wyglda na to, e codzienne procedury procesowe
nie wzbudzaj wikszego zainteresowania. Powiedziano mi, e studenci prawa i krewni
oskaronych czasem tu przychodz, ale dziennikarze zjawiaj si tylko na rozpoczcie nowego
procesu i na ogoszenie wyroku. Wtedy ledwo mona si wcisn. Teraz patrz na trzech
sdziw na podwyszeniu naprzeciw mnie. Oskareni i ich obrocy siedz po lewej, a
oskaryciele po mojej prawej stronie. Oskareni widz przez szyb publiczno, dzieli ich od
niej tylko kilka metrw. Szklana ciana zostaa zamontowana zapewne po to, by chroni
oskaronych. Czuj jednak, e to ja potrzebuj osony przed niebezpiecznymi mczyznami
siedzcymi po drugiej stronie.
Tak wic siedz i obserwuj piciu oskaronych. Wygldaj tak zwyczajnie. Ale czego mona
byo oczekiwa? Rogw? Spiczastych uszu? W kocu wszyscy z nich, oprcz takswkarza
Zigicia, byli zwyczajnymi policjantami. Co ciekawe, tylko on jeden wyglda gronie, moe
dlatego, e jest silniej zbudowany ni pozostali. Zigi jest smagym, czterdziestokilkuletnim
mczyzn o grubej szyi, ubranym w brzowy garnitur i t koszul. Dzisiaj bdzie
przesuchiwany jego wiadek obrony. Obok siedzi Prac, starszy pan, siwy i szczupy. W
swoim szarym garniturze, z niewielkim siwiejcym wsikiem, przypomina mysz. Tych dwch
siedzi midzy policjantami ONZ, ktrzy -wygldaj tak, jakby myleli o pikniku zeszej
niedzieli. Za nimi, rwnie midzy policjantami, siedzi reszta grupy: Kos i Kvoka
wygldajcy jak wiejskie rozrabiaki oraz krpy Radi, ktry sdzc po wygldzie, mgby by
dyrektorem fabryki w niewielkim miasteczku.
Zigi nerwowo wierci si na krzele, jak gdyby chcia zapali papierosa. Na pewno pali.
Wikszo Boniakw pali. Prawdopodobnie ma te ochot na kaw: w Boni pije si mocn
kaw, ktr nazwano kaw po turecku. Zastanawiam si, jaka jest teraz poprawna politycznie
nazwa takiej kawy - kawa po serbsku? Piciu mczyzn siedzi tam, dzie po dniu, przez cae
godziny, bez papierosa i bez kawy, suchajc tumaczenia tego, co mwi adwokaci,
prokuratorzy i sdziowie. Czasami musz czu si tak, jakby wystpowali w filmie. Zapewne

nigdy nie przypuszczali, e stan przed sdem za granic. I wszystko, co im si teraz przytrafia,
jest tak nierealne, e tylko czeka, kiedy zniknie.
Jeden z sdziw przesuchuje wiadka obrony bdcego pod ochron. Publiczno nie widzi
tego wiadka, poniewa siedzi za plastikowymi przegrodami, a pokazywana na ekranach
telewizyjnych jego twarz jest zamazana. Proces trwa ju od prawie roku i jeli tak jak ja jest si
pierwszy raz w sali sdowej, nieatwo nada za tym, co si dzieje. Nie z powodu tematu
rozprawy, ale zawioci procedury. wiadkowi mog by zadawane bardzo szczegowe
pytania i a29
two si pogubi, jeli si nie pamita, czego dotyczy przesuchanie. Czsto pojawiaj si
kwestie proceduralne, ktre musz by wyjanione, co tym bardziej utrudnia obserwatorowi
ledzenie procesu. Ten wiadek by stranikiem w obozie w Keratermie i by tam obecny w
nocy 24 lipca 1992 roku, kiedy to w jednym z barakw miaa miejsce masakra, w ktrej zgino
ponad stu winiw. Oto jak przebiega przesuchanie:
Sdzia: Czy wiadek kiedykolwiek wchodzi do pomieszczenia, gdzie przebywali winiowie?
wiadek: Nie.
Sdzia: Czy wiadek by w pobliu wejcia do tego pomieszczenia? Skd wiadek moe
wiedzie, jaka bya rednica beczki przed sal numer jeden?
wiadek: Drzwi byy otwarte, mona byo dostrzec, co jest w rodku.
Sdzia: Beczka bya wewntrz czy na zewntrz?
wiadek: Bya na zewntrz.
Sdzia: Skd wiadek wie, e rednica wynosia trzydzieci centymetrw?
wiadek: Tak j oszacowaem.
Przez jaki czas prbuj ledzi przebieg procesu. Nie wiem, dlaczego tak wane jest ustalenie,
gdzie staa beczka, ale ufam sdziemu, e to jest wane. Czuj si jednak coraz bardziej
znudzona. Patrz na oskaronych. Zigi bardzo stara si koncentrowa, w kocu to jest jego
wiadek obrony. Ale wida po wyrazie jego twarzy, e nie sucha uwanie. Bdzi wzrokiem po
sali sdowej, tak samo jak ja. Kos wpatruje si w sufit. Prac w skupieniu obserwuje kobiet,
ktrej zadaniem jest zapisywanie kadego sowa, jakie pada w czasie procesu - moe z powodu
ywych, kwiecistych wzorw na jej sukience. Jeden z obrocw dyskretnie ziewa.
Przesuchiwanie wiadka jest dugie, dokadne i bardzo szczegowe. Podziwiam niewtpliw
koncentracj sdziw, sama czuj, e mog zaraz zasn. Teraz, po spdzeniu pewnego czasu
w sali sdowej, rozumiem, dlaczego jest pusta. Proces - kady proces, nie tylko ten - jest
niezwykle powolny i nudny. Ale tak wanie musi by. Proces nie jest widowiskiem dla
publicznoci. Nie musi by interesujcy ani dostarcza rozrywki. To powana sprawa: chodzi o
sprawiedliwo, stawk jest ludzkie ycie, a w dowodzeniu czyjej winy lub niewinnoci nie
ma nic spektakularnego.
Patrz na zegarek. Mina zaledwie godzina, a wydaje si, e mina caa wieczno, jak gdyby
czas mia w tej sali sdowej inne waciwoci, jak gdyby pyn tu wolniej ni na zewntrz, na
ulicach Hagi. Moe tak jest? Znw prbuj si skoncentrowa. Stranik stara si broni Zigicia,
ktry bra udzia w masakrze. Doszo do rozlewu krwi, mwi, poniewa winiowie prbowali
uciec i zostali zastrzeleni w trakcie ucieczki. - Ale skd krew w pomieszczeniu? - pyta sdzia. Skd krew na cianach?
Krew na cianach?
Nagle widz ten obraz i dociera do mnie, o czym mwi sdzia. mier stu dwudziestu

winiw nie jest ju abstrakcj, nie s to ju tylko sowa. Metodyczne, precyzyjne


przesuchanie nabiera nowego znaczenia. Uwiadamiam sobie, jak bardzo wypaczony jest
obraz procesu w telewizyjnych programach i hollywoodzkich filmach, w ktrych dochodzi do
szybkiej wymiany argumentw midzy dobrze wygldajcymi prawnikami w drogich
garniturach. W Hadze nie ma takich nieprawdziwych dramatw. Dramatem jest tutaj to, e
wszystko wydarzyo si naprawd: byy prawdziwe mierci, prawdziwe ofiary i prawdziwi
mordercy. Prawdziwa krew. Dramatem jest to, e nie ma ucieczki od tamtej rzeczywistoci.
Kiedy pod koniec dnia przyjrzaam si oskaronym, nagle wydali mi si inni. Zobaczyam to,
czego wczeniej nie dostrzegaam - nie ich apatyczne twarze, ale pomieszczenie, ktrego ciany
s zbryzgane krwi.

3. scenariusz samobjstwa
Milan Levar, chorwacki weteran wojenny z Gospicia i wiadek zbrodni wojennych, zosta
zamordowany 28 sierpnia 2000 roku. Po procesie grupy z Gospicia, dziesi lat po wojnie,
podejrzany o to morderstwo Ivica Roi zosta uwolniony, poniewa nie byo przeciw niemu
wystarczajcego materiau dowodowego.
W Gospiciu dziesi lat po zakoczeniu wojny w Chorwacji wojna si nie skoczya, a w
kadym razie nie zakoczya si dla Vesny i Leona Levarw. Jeli opuszczaj swj dom, musz
poinformowa policj, dokd si udaj. Kiedy s poza domem, towarzyszy im patrol policyjny.
Zanim otrzymaj pozwolenie na odwiedzenie grobu ma i ojca, Milana Levara, policja
starannie przeszukuje mogi. Ludzie z Gospicia nie rozmawiaj z Vesn, a chopcy nie graj w
pik z jedenastoletnim Leonem. Vesna i Leon nale do wrogiego" obozu. Jest to bardzo
nietypowa sytuacja w miasteczku zamieszkanym przez zaledwie sze tysicy mieszkacw,
zwaszcza e ani Vesna, ani Leon nie popenili adnej zbrodni. W ich yach nie pynie nawet
za" serbska krew - dzi w Gospiciu mieszka bardzo niewielu Serbw. Levarowie s
winiami wojennymi" bardzo szczeglnego rodzaju.
Na mszy, w rocznic mierci ma, bylimy w kociele jedyni. A przy grobie nie pojawi si
ani jeden przedstawiciel wadz" - mwi Vesna. Kto jednak odwiedzi przed ni grb, jeszcze
przed pogrzebem, poniewa znalaza tam kwiat. Jeden tylko plastikowy kwiat, ale niewtpliwie
znak, e kto pamita. Tyle e ten kto nie mia odwagi pokaza si publicznie przy grobie. Ba
si, poniewa sprawa nie zostaa jeszcze rozwizana i morderca przebywa nadal na wolnoci.
Gazety pisz, e policja wie, kim jest morderca, ale nie ma do dowodw, aby go aresztowa.
Milan Levar by pierwszym wiadkiem Trybunau, ktry zosta zabity z zemsty. Wystarczy
przej ktr z ulic w Gospiciu, aby zacz rozumie, jak bardzo duch tego miasteczka
przyczyni si do mierci Levara. Na zwiedzenie go wystarczy ledwie p godziny. Podobnie
jak jego mieszkacy, wszystkie budynki, ktre przetrway wojn, nosz gbokie blizny: domy
w rozsypce, fasady uszczce si jak skra po oparzeniu, powybijane szyby, opuszczone ruiny i
podziurawiony asfalt. Nie mona nie zauway dziur w murach, przez ktre wida zrujnowane
wntrza niegdy przytulnych, gocinnych domw. Ich ciany s teraz sczerniae od ognia, ktry
wzniecay nie tylko wrogie pociski, ale i ssiedzi - podpalacze. Wszdzie s ruiny,
upamitniajce dwa jesienne miesice w 1991 roku, kiedy to na miasteczko spady tysice
pociskw z serbskiej strony. Budzi si codziennie wrd tych ruin i pamita domy w ich
dawnej postaci - ju to wystarcza, aby doprowadza mieszkacw Gospicia do szalestwa.
Na gwnej ulicy mczyni chodz nieogoleni, w mundurach, jak gdyby wojna si dla nich nie
skoczya, tak jak nie skoczya si dla rodziny Levarw. Nie ma dla nich wiele do roboty w
tym dzi na wp wymarym miejscu, popijaj wic kaw i rakij, rozmawiajc o polityce i
czekajc, a co si wydarzy. Wszyscy, ktrzy mogli, wyjechali std dawno temu, jeszcze przed
wojn. Ludzie tu nie wracaj, nie ma do czego. Dziesi lat temu Gospi by przyjemnym, cho
sennym miasteczkiem, gdzie ludzie yli spokojnie i wygodnie, a dzieci mogy bawi si
bezpiecznie na ulicach. Wystarczyo, e kto kichn, aby ssiad by gotw do pomocy. Do
dnia, w ktrym ten sam ssiad przyszed go aresztowa.
Teraz, kiedy przyjeda si do miasteczka, natychmiast mona odczu, co zdominowao tu
ycie: strach. W Gospiciu mieszka niewielu ludzi i wszyscy wiedz o sobie wszystko. Wiedz,
co ssiedzi gotuj na obiad, z ktrego ze zrujnowanych czy opuszczonych domw pochodzi ich
dywan, lodwka lub telewizor i co kady z nich robi w czasie wojny. Maj podstawy, eby si
ba siebie nawzajem. Wie si to z tak zwanym syndromem telewizora. Tamtejsi ludzie

dokadnie wiedz, o co chodzi. Bo wikszo z nich odniosa korzyci z wojny, czstujc" si


telewizorami i podobnymi dobrami z opuszczonych domw. S oczywicie inni, ktrzy robili
znacznie gorsze rzeczy, ale kiedy kto omieli si im to zarzuci i domaga si sprawiedliwoci,
powiedz: Zamknij si, ty ukrade telewizor". Jak gdyby zabicie czowieka mona byo
porwna z kradzie telewizora. Oczywicie nie mona, ale to wystarcza, aby zamkn usta.
Prowadzi to do kolejnej rzeczy, ktra rzuca si w oczy w Gospiciu: do milczenia. Panuje tu
zmowa milczenia, przypominajca wosk omert. Takie niebezpieczne, grone milczenie jest
wyranie odczuwalne w tej niewielkiej miejscowoci. Oczywicie nie oznacza to cakowitej
ciszy; jed samochody, pacz dzieci, rozmawiaj ludzie, a w kawiarniach rozbrzmiewa
muzyka. Przytaczajca cisza zapada, kiedy prbuje si poruszy pewne tematy. Nikt nie chce
na przykad rozmawia o tym, co stao si z serbskimi cywilami w padzierniku 1991 roku, i o
tym, dlaczego zosta zabity Milan Levar. Jeli ju kto w ogle mwi cokolwiek na temat jego
mierci, zwykle go przeklina: Powinno si go zabi wczeniej. To zdrajca, i dziki Bogu, e
kto go zlikwidowa" - powiedzia rzeczowym tonem ssiad Levara ledwie par godzin po
pogrzebie.
Czowiek musi by naprawd znienawidzony, aby prowokowa takie okrutne, cyniczne sowa,
wypowiadane nawet po jego mierci. Tak wanie byo z Le-varem. W prowincjonalnym
miasteczku, gdzie kada inno budzi odraz, omieli si by inny. Wierzy, e mona
wymierzy sprawiedliwo i e warto o to walczy. Co wicej, wierzy, e moe zeznawa w
sdzie o okropnociach wyrzdzanych serbskim cywilom w Gospiciu w czasie wojny i nadal
wie normalne ycie wrd ludzi, ktrzy mieli nieczyste sumienia - z powodu aresztowania
Serbw, kopania dla nich grobw, kradziey mebli czy te z powodu przymykania oczu na to,
co si naprawd dzieje. Ale Levarowi nie udao si y normalnie. Zna sekrety innych i sta si
zagroeniem dla nich wszystkich, poniewa krytykowa ich sposb ycia i tchrzliwo.
Powinien by orientowa si lepiej. Ich nienawi bya niemal namacalna. Musia j czu za
kadym razem, kiedy wychodzi z domu. Musia j widzie wypisan na twarzach ludzi,
ktrych kadego dnia mija na ulicy. Dla jego rodziny wyjcie na zakupy musiao by jak
ekspedycja na terytorium wroga. Jeli ktokolwiek okazywa im sympati, robi to potajemnie,
pod oson ciemnoci. Jak potrafili y wrd przeklestw i grb? Jego ona, Vesna,
odczuwaa wrogo kadego dnia, kiedy przebywaa w pracy, zarabiajc ich jedyne, mizerne
pienidze. A ich may syn, Leon - ile to razy w szkole koledzy nazywali go czetnickim
bkartem? Ta nienawi musiaa czasem rani. Nie byli przecie ze stali. Dla Levara bya
jeszcze bardziej bolesna, poniewa urodzi si w Gospiciu, to byo jego rodzinne miasto. A
mimo to wierzy, e znajdzie do siy, aby zwalczy prowincjonalny letarg i strach.
Jego najwikszym bdem nie bya decyzja o zeznaniu prawdy i zostaniu wiadkiem, ale
przekonanie, e bdzie mg pniej nadal mieszka w Gospiciu. By to scenariusz
samobjstwa. Nie mg mieszka wrd tych samych ludzi, ktrych chcia wsadzi za kratki,
zwaszcza e niektrzy z nich byli nadal u wadzy. Zamiast prowadzi dochodzenia w sprawie
zbrodni wojennych, tuszowali je. Mieli swoje powody, eby to robi, a Levar o tym wiedzia.
Ale co stao si w Gospiciu tamtej zimy? Czego wiadkiem by Milan Levar? Za co zapaci w
kocu tak wielk cen?
Jesieni 1991 roku dwm ludziom z Zagrzebia powierzono obowizek obrony Gospicia, cho takie to byy czasy - nie wiadomo, kto przydzieli im to zadanie. By moe sami si tego
podjli. Tymi ludmi byli Tihomir Orekovi, ktry stan na czele tymczasowych wadz
cywilnych, oraz Mirko Norac, ktry zosta szefem obrony wojskowej. Warto zapamita te
nazwiska. Skutecznie bronili miasta przed serbskim alakicm, chocia niektrzy ludzie twierdz,
e przybyli dopiero wtedy, kiedy bitwa o Gospi bya ju zakoczona. Uwaali take, e celem
wojny jest oczyszczenie miasteczka z niechcianych Serbw. To bya dobra okazja. W gorcej

atmosferze wojny wystarczao oznajmi, e jaka osoba jest podejrzana o wspprac z


wrogiem. Nie by potrzebny aden dowd. Sporzdzili list serbskich cywilw nadal
mieszkajcych w miasteczku. W cigu trzech dni, midzy 16 a 18 padziernika, okoo stu
dwudziestu Serbw i czterdziestu Chorwatw zniko. Nie tylko wedug Levara, ale take
naocznych wiadkw, ktrych relacje ujrzay wiato dzienne pniej, serbscy cywile zostali
wywiezieni ciarwk za miasto i rozstrzelani przez oddzia policji wojskowej pod
dowdztwem Noraca, a nastpnie zagrzebani w ukrytej zbiorowej mogile.
To, co nastpio potem, mona opisa tylko jednym sowem: grabie. Opuszczone domy, nie
tylko domy zamordowanych Serbw, ale take tych, ktrzy uciekli wczeniej, zostay
spldrowane i spalone. Bardzo niewiele osb nie brao w tym udziau. By to pocztek terroru,
zaprowadzonego przez niewielk grup zwolennikw Orekovicia i Noraca. Robili, co chcieli,
decydowali, kto ma y, a kto powinien umrze, gromadzc przy tym w podejrzany sposb
majtek. Poniewa za wydarzenia z padziernika 1991 roku prawie kady ponosi win,
wszyscy zachowywali milczenie. Nawet jeli wrd mieszkacw byli niewinni ludzie, nie
mieli przemwi. atwo byo rzdzi w miejscu, gdzie wszyscy musieli si podporzdkowa wszyscy, ktrzy chcieli pozosta przy yciu.
W tym wyludnionym miasteczku na linii frontu wadz przejli Orekovi i Norac i nie znalaz
si nikt, kto by im przeszkodzi. W tamtych czasach i w euforycznej atmosferze wojny atwo
byo rzdzi zdesperowanymi ludmi. Jest tyle pustych domw i mona sobie przywaszczy,
co si zechce. Mona robi, co si chce, z nielicznymi ludmi, ktrzy pozostali w miasteczku,
bo zarwno Chorwaci, jak i Serbowie uciekli, przynajmniej ci, ktrzy mogli" - powiedzia
pniej Levar.
Milan Levar by oburzony, e ani wojsko, ani policja, ani nikt z wadz nie prbowa
powstrzyma terroru Orekovicia i Noraca. Wraz z dwoma kolegami z milicji (obaj, Zdenko
Ropac i Zdenko Banda, ukryli si pniej w Niemczech) skontaktowa si z wanymi osobami
w rzdzie chorwackim i poinformowa je o sytuacji w Gospiciu. Levar wiedzia, o czym mwi,
poniewa sam zosta zmuszony pod grob rewolweru do obejrzenia morderstwa serbskiego
cywila uduszonego przewodem telefonicznym.
Wadze w Zagrzebiu niemal natychmiast wiedziay, co si dzieje, poniewa do rnych
przedstawicieli rzdu zgosili si krewni zaginionych osb. Rzd zosta zmuszony do wszczcia
dochodzenia. Na pocztku listopada 1991 roku wysano do Gospicia Ante Karicia,
przewodniczcego Rady Kryzysowej. Wrci ze szczegowym raportem o przejciu wadzy
przez policj wojskow. Ludzie znikali z dnia na dzie. Czarny rynek kwit, opuszczone domy
tak Serbw, jak i Chorwatw byy w ruinie. Raport ten zosta wysany do prezydenta Franja
Tudjmana i szefa Tajnej Policji Josipa Manolicia. Urzd Obrony Porzdku Konstytucyjnego
wysa do Gospicia jeszcze jedn osob. W raporcie datowanym na 20 grudnia 1991 roku
Rikard Pavelic opisa atmosfer terroru, tajemnicze znikanie ludzi, codzienne odkrywanie
nowych zwok i grabiee - z wszystkim tym zwizana bya policja wojskowa. W wypadku
wikszoci zlikwidowanych osb s wiadkowie, e policja wojskowa zabieraa ich do Peruicia i innych miejsc, gdzie gin po nich wszelki such - pisa Pavelic. - Ludzie zabierani s
codziennie i cigle znajdowane s nowe zwoki". Szef policji w Gospiciu, Ivan Daovi, by w
miasteczku, kiedy likwidowano du grup serbskich cywilw. Nie tylko sporzdzi list ludzi,
ktrzy brali udzia w podejmowaniu decyzji, ale sam - jak przyzna pniej - by obecny na
miejscu egzekucji i strzela, kiedy dowodzcy oficer Norac krzycza: Strzelaj, strzelaj, na co
czekasz!"
Chorwacki rzd i prezydent zostali poinformowani o tym, co dzieje si w Gospiciu. Zebrano
wystarczajco duo dowodw zbrodni wojennych. Co trzeba byo zrobi, aresztowano wic
Orekovicia. Wraz z kilkoma innymi osobami z Gospicia przewieziono go do Zagrzebia i

przesuchano. Ale po interwencji ministra obrony, Gojka Suaka, dochodzenie zostao


zawieszone, a Orekovicia zwolniono. Susak mia ogromny wpyw na Tudjmana, ktry,
wiadomy zbrodni Orekovicia i Noraca, zgodzi si, e lepiej nie podejmowa adnych dziaa
przeciwko nim. Kiedy Levar i jego towarzysze zorientowali si, e wysyajc raporty do wadz,
niczego nie osignli poza naraeniem si na niebezpieczestwo, opucili szeregi milicji.
Mona sobie tylko wyobraa zdesperowanie Levara. Ale dlaczego wtedy nie wyjecha? Czy
zatrzymaa go w Gospiciu jego uparta natura? Czy mia jakie ukryte powody? Ci, ktrzy znali
Milana Levara, mwi, e by to czowiek prawy, z zasadami. Nie chcia, aby nowe pastwo
chorwackie budowano na zbrodniach wojennych. Inni twierdzili, e wojna doprowadzia go do
obdu. W wywiadzie dla niezalenego tygodnika wydawanego w Splicie, Feral Tribune",
Levar mwi w 1996 roku: Lik (region, ktrego Gospi jest stolic) rzdzi dzi strach. Aby
ten strach znikn, ludzie musz wreszcie odpowiedzie za swoje czyny. Trzeba ustali, kto
zabi, a kto ukrad, i wszyscy musz ponie konsekwencje. Obecnie ci, ktrzy popenili
zbrodnie, maj cakowit wadz i zamienili nas w zakadnikw, traktuj nas jak niewolnikw".
Problem polega jednak na tym, e rzd bra udzia w zmowie milczenia. Nikt nie chcia
przeprowadzi dochodzenia w tej sprawie; nie byoby dobrze dla wadz, gdyby opinia
publiczna dowiedziaa si, e nie tylko Serbowie, ale i Chorwaci popeniali zbrodnie wojenne.
Za ukrywaniem prawdy o Gospiciu kryy si powody polityczne. By to czas, kiedy Chorwacja
zabiegaa o uznanie jej niepodlegoci przez inne pastwa. Prawda o mordzie na serbskich
cywilach mogaby to utrudni. Lepiej byo zatuszowa nieprzyjemn spraw. Ca prawd
ukryto wic w imi wyszych" (politycznych) interesw. Tym, ktrzy byli u wadzy w
Gospiciu, powierzono zadanie utrzymania tajemnicy.
Levar doszed do wniosku, e sytuacj moe uzdrowi jedynie opinia publiczna. Gdyby udao
mu si dostatecznie j zmobilizowa i zdoby jej wsparcie, rzd musiaby jeszcze raz
przeprowadzi ledztwo w sprawie Orekovicia i Noraca. Kiedy jednak Levar opowiedzia
czasopismu Globus", czego by wiadkiem, usysza jedynie pogrki.
Milczenie spowijao spraw Gospicia do 1996 roku, kiedy to Tihomir Orekovi ostatecznie
sprbowa przej wadz w regionie Lika, wysuwajc swoj kandydatur na burmistrza miasta
Perui. Levar jeszcze raz zwrci si do gazet, do Feral Tribune". Tym razem wzbudzi
wiksze zainteresowanie i nawet gazety z innych krajw zajy si spraw Gospicia. Ale znw
nie byo rezultatu zgodnego z oczekiwaniami Levara: ledztwo nie zostao wznowione, cho
Orekovi wycofa swoj kandydatur.
Nacisk opinii publicznej, jaki mia nadziej wywoa Levar, nie nastpi. Opinia publiczna
pozostawaa obojtna. Jakby nie tylko mieszkacy Gospicia, ale i wszyscy obywatele
Chorwacji byli gusi i lepi. Moe zalepi ich narodowy interes", ale jest rwnie
prawdopodobne, e chodzio o inne, bardziej osobiste interesy. Tym razem jednak zarwno
Levarowi, jak i Bandzie groono ju bezporednio. Znaleziono materiay wybuchowe w domu
matki Levara i w letnim domu Zdenka Bandy w Karlobagu. Przesanie byo gone i wyrane:
przestacie albo...
Rozgoryczony i rozczarowany Levar nie mia wielkiego wyboru i zwrci si do Trybunau w
Hadze. Prbowa wszystkiego innego, poczwszy od zoenia zezna w chorwackich
instytucjach rzdowych, a skoczywszy na nagonieniu caej sprawy na amach prasy.
Wszystko na prno. W 1997 i 1998 roku zoy zaprzysione zeznania przed Trybunaem.
Wierzy, e zmusi to wreszcie rzd chorwacki do rozpoczcia prawdziwego dochodzenia w
sprawie Gospicia.
Ludzie pracujcy w Trybunale doskonale wiedzieli, co znaczyo zeznanie Levara i jakie
powodowao niebezpieczestwo. Wiedzieli take, e po tym, jak zosta okrzyknity zdrajc",
Levar nie powinien mieszka w Gospiciu. Zaoferowano mu wic status wiadka chronionego i

wyjazd wraz z rodzin za granic, gdzie mgby y z now tosamoci. Ale Levar odrzuci t
ofert, wierzc, e rozgos zapewni mu wystarczajc ochron. Sdzi, e jeli pozostanie, jego
obecno skoni innych do wystpienia w roli wiadkw. Nie mg ich zawie, opuszczajc
Chorwacj. By jednak naiwny, zupenie jakby zapomnia, e ma do czynienia z mordercami.
Mia take zbyt due zaufanie do chorwackiego systemu sprawiedliwoci. Zdenko Banda i
Zdenko Ropac, dwaj inni wiadkowie, dawni koledzy Levara, dugo si nie zastanawiali i
wyjechali do Niemiec.
Mimo to Trybuna chcia pomc Levarowi i zada ochrony dla niego od chorwackiego rzdu.
Ale czy to danie zostao przekazane do lokalnej komendy policji w Gospiciu? A nawet gdyby
je przekazano, czy tamtejsza policja chroniaby czowieka, ktry by gotw dostarczy
dowodw zbrodni popenionych przez policj wojskow przy wsppracy cywilnych si
policyjnych? Od wojny nie zmienio si wiele, byli tam ci sami ludzie. Dla nich Levar by
czowiekiem, ktry wiedzia zbyt wiele i mwi zbyt duo. Zosta ju kilka razy ostrzeony. Z
pewnoci zrozumia ostrzeenie. Stan teraz przed powanym problemem - ale nie zamkno
mu to ust.
Wybory i zmiana rzdu w styczniu 2000 roku musiay da mu now nadziej, jednak nie trwaa
ona dugo. Mijay miesice, lecz nadal nie byo ledztwa w sprawie Gospicia ani te innych
zbrodni wojennych. Levar musia by bardzo rozczarowany, moe nawet zacz si zastanawia
nad opuszczeniem Chorwacji. Ostatnio Milan zmieni zdanie i chcia wyjecha z Chorwacji przypominaa sobie, paczc, Vesna. -Nigdy sobie nie daruj, e byam temu przeciwna".
Siedem miesicy pniej, po poudniu 28 sierpnia 2000 roku, Milan Levar zgin na skutek
wybuchu bomby. Stao si to na podwrku jego matki. Bomb ukryto w kole zapasowym
samochodu Milana. By przy tym jego syn, Leon. Prbowa pomc ojcu, przewrci go na
wznak, lecz byo ju za pno. Zadzwoni do mnie z telefonu komrkowego, ale nie by w
stanie nic powiedzie. Tylko krzycza" - powiedziaa jego matka. Nikogo w Gospiciu nie
zdziwio, e Levar zosta zabity. Miasteczko jest zbyt mae, aby mg w nim przey kto, kogo
uznano za zdrajc. Nie byo tam gdzie si ukry. By wiadkiem i nadal mieszka w Gospiciu,
w niewielkiej spoecznoci, byo znacznie bardziej niebezpieczne ni by wiadkiem,
mieszkajc w Zagrzebiu, miecie liczcym milion mieszkacw.
Milana Levara nie zabia bomba - zabijao go powoli milczenie trwajce lata. Milczenie
ssiadw, milczenie przyjaci, milczenie prowincji, milczenie opinii publicznej, a take
tuszowanie sprawy przez rzd w Zagrzebiu. Powinno si to byo zmieni po nagonieniu przez
Levara zbrodni. Liczy na to, e kiedy zbrodnie wojenne stan si powszechnie znane, nie
bdzie powrotu do udawanej niewiedzy i obojtnoci.
Ale co mona zrobi, kiedy ujawnia si zbrodnie i nic si nie dzieje? Nie ma adnej reakcji i nie
pojawia si aden nacisk? Po prostu cigle istnieje zasona milczenia, jeszcze szczelniej sza, ni
si wydawao w czasach, kiedy miay miejsce wydarzenia w Gospiciu. Levar si tego nie
spodziewa. Nie rozumia apatii ludzi w Chorwacji, ktrzy nie chcieli go sucha i ktrzy
wiadomie ignorowali fakty, cho mieli je jak na doni. Przeliczy si i sam musia zadawa
sobie pytanie dlaczego. Odpowied jest taka sama jak w wypadku wydarze w miasteczku
Gospi. Zbyt wiele osb skorzystao w rny sposb z czystek etnicznych, cho korzyci te
byy czasem bardzo drobne. Co wicej, nie protestowali nawet ci, ktrzy korzyci nie odnieli.
Niektrzy popierali Levara i chcieli usysze prawd, ale byo ich zbyt mao, aby mogo to
cokolwiek zmieni.
Ostatnim dziaaniem, jakie podj, bya prba poruszenia opinii publicznej. Poniewa daa ona
tak mizerne rezultaty, Levar nie yje. Opinia publiczna nie jest pojciem abstrakcyjnym.
Tworzymy j my, obywatele Chorwacji. Poraka opinii publicznej jest zatem nasz porak.
Skoro nie zareagowalimy, moemy wini tylko siebie. Nasza osobista paranoja, drobne

kradziee i zacinite usta, wszystko to przyczynio si do podoenia bomby, ktra zabia


Levara.
Na jego pogrzebie byo niewiele osb. Zamiast masowej demonstracji popierajcej zasady, za
ktre Levar zgin, pogrzeb by jeszcze jednym epizodem w dugim acuchu zdrad. Niektrzy
ludzie zanadto si bali, eby przyj, a wikszoci po prostu nic to nie obchodzio. Zabrako
przedstawicieli wojska, politykw, hierarchw kocielnych, grup bronicych praw czowieka,
nie zjawi si te nikt z mediw. Ich nieobecno bya bardziej znaczca, ni mogaby by
obecno.
Po zabjstwie Milana Levara wszystko stao si jasne. Policja nie miaa wyboru, musiaa
zacz dochodzenie, nie tylko w sprawie morderstwa Levara, ale i w sprawie Gospicia.
Dziesi lat po popenieniu zbrodni wojennych strach przed prawd, ktra wychodzi na jaw,
jest wci ogromny. Pastwo chorwackie jest wci niezdecydowane, spoeczno
midzynarodowa obojtna, a opinia publiczna milczca.

4. cicha padziernikowa noc


Proces grupy z Gospicia by punktem przeomowym w historii chorwackiego systemu
sprawiedliwoci, poniewa piciu mczyzn (Tihomir Orekovi, Mirko Norac, Stjepan
Grandi, Ivica Roi i Milan Gani) sdzono za zabicie Serbw zim 1991 w Gospiciu nie
przed Trybunaem w Hadze, ale w lokalnym sdzie w Rijece. Proces trwa od czerwca 2001 do
marca 2003 roku, w tym czasie przesuchano okoo stu pidziesiciu wiadkw. Trzech
oskaronych zostao uznanych za winnych zabicia pidziesiciu ludzi. Pozostaych dwch
uniewinniono.
Bya ju pna noc, kiedy wojskowa ciarwka zatrzymaa si na przedmieciach Gospicia, w
pobliu miejscowoci o nazwie Pazarite. andarm unis brezent z tyu samochodu i na
wilgotn ziemi zeskoczyo dwunastu ludzi. Widzieli sylwetki czekajcych na nich
uzbrojonych mczyzn. Syszeli odgos odjedajcej ciarwki, otwieranych i zamykanych
drzwi samochodowych, sdumione gosy i szczk broni - a potem, przez minut lub dwie,
niemi cisz. Kto nerwowo prbowa zapali papierosa, ale zrezygnowa i zakl.
Nagle nocn cisz przeszy krzyk kobiety. By to wysoki, krtki krzyk, po ktrym nastpi
strza. Rozleg si mski gos: Strzela, strzela, na co czekacie!" Wtedy grupka uzbrojonych
cieni zacza strzela. Strzelali wszyscy: onierze z broni maszynowej, cywile z pistoletw.
Niebezpiecznie byoby nie strzela, poniewa kto przechadza si midzy nimi i sprawdza,
czy wszyscy wykonuj rozkaz. Po paru minutach ludzie, ktrych przywieziono ciarwk, byli
martwi. Uzbrojeni mczyni wskoczyli do swoich samochodw i odjechali w popiechu. Cia
ofiar nigdy nie odnaleziono.
Dziao si to 16 padziernika 1991 roku, po zorganizowanym przez Tihomira Orekovicia szefa cywilnych wadz - spotkaniu w siedzibie Rady Kryzysowej. Wedug zezna wiadkw to
wanie Oreko-vi sprawdza bro po egzekucji. Gos w ciemnoci wydajcy rozkaz strzelania
nalea do Mirka Noraca, wojskowego komendanta w Gospiciu. Obaj mczyni oraz czterej
inni z tak zwanej grupy z Gospicia zostali w Rijece skazani na kar wizienia. Zostali skazani
za wydanie rozkazu i przeprowadzenie egzekucji serbskich cywilw. Wydarzenia w nocy 16
padziernika byy dopiero pocztkiem. Przez nastpne par lat ycie Serba lub Chorwata, ktry
nie zgadza si z postpowaniem miejscowych wadcw, Oreko-vicia i Noraca, byo warte
mniej ni ycie bezpaskiego psa. Rok pniej policyjny ledczy stwierdzi w raporcie, e tej
jednej padziernikowej nocy masowy grb gdzie w pobliu Gospicia pochon ponad stu
ludzi.
Trudno sobie wyobrazi Mirka Noraca wykrzykujcego rozkaz egzekucji. Nie wyglda jak
onierz, a tym bardziej twardy dowdca polowy. Nawet generalski mundur nie moe zrobi z
niego twardziela zdolnego do takiej roboty. Pulchny, zwyczajny mody czowiek o niemiaym
umiechu wydaje si raczej agodny ni niebezpieczny. Ludzie, ktrzy go znaj, mwi, e
najwaniejsz cech jego charakteru jest lojalno, i to wanie mogo by powodem, e tak
szybko wspina si po szczeblach kariery w Armii Chorwackiej, osigajc w kocu stopie
generaa.
Norac wyglda na kogo, kim jest w rzeczywistoci - na kelnera. Znacznie atwiej jest
wyobrazi go sobie w kawiarni w Sinju, podajcego kaw i piwo miejscowym i gawdzcego z
nimi o niedzielnych meczach pikarskich. Norac spdza niewiele czasu, pracujc jako kelner;
zupenie nie pali si do tego zajcia, skoro jego ojciec przysya wystarczajco duo pienidzy
z Niemiec, gdzie pracowa na budowach. Norac nie by te pilnym uczniem. Zaliczy tylko dwa
lata nauki w szkole redniej, co dao mu prawo wykonywania zawodu kelnera, pniej odby

kilka kursw w szkole wojskowej. Uwaano go za niezbyt bystrego i niespecjalnie


pracowitego. W jego rodzinnej wsi Otok w pobliu Sinja mieszkacy czsto zostawali ksimi
lub zakonnicami. Otok synie z tego, e trzydziestu piciu mczyzn zostao kapanami, a sto
siedemdziesit kobiet zakonnicami. Wuj Noraca i bratanek s take ksimi, a on sam suy do
mszy jako ministrant. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, mieszkacy Otoka nie s bardziej
katoliccy ni w innych regionach Chorwacji, ale panuje tu straszliwa bieda. Ludzie maj
niewiele moliwoci do wyboru. Jedn z nich jest kariera ksidza, inn onierza lub policjanta.
Norac mg zosta ksidzem, ale sta si onierzem. Opatrzno mu w tym pomoga. Mia
dwadziecia trzy lata, by bez pracy, nie wiedzia, co ze sob zrobi. W sierpniu 1991 roku
doczy do pierwszej grupy onierzy ochotnikw i trafi do jednostki specjalnej w pobliu
Zagrzebia.
Tamtej jesieni Norac wraz z trzema przyjacimi pojecha do Gospicia, eby zorganizowa
obron miasta przed serbskim atakiem. Nie jest jasne, czy zostali tam wysani przez ministra
obrony Gojka Suaka, czy te trafili do Gospicia z wasnej inicjatywy i wykorzystujc swoje
koneksje. Informacje na ten temat s sprzeczne. To by czas chaosu, a kady nowy proces przed
Trybunaem pokazuje, e istniay rwnolege struktury dowodzenia: oficjalna (rzd) i
nieoficjalna (Chorwacka Wsplnota Demokratyczna, partyjna linia dowodzenia). Zgodnie z
oficjaln wersj wydarze Norac zorganizowa obron pod swoim dowdztwem, natomiast
Armia Chorwacka utrzymywaa lini frontu, ale s wiadkowie, ktrzy twierdz, e Norac
pojawi si w Gospiciu, aby przej wadz, ju po tym, jak mieszkacy obronili swoje
miasteczko.
Przed wojn Gospi zamieszkiwaa mieszana populacja. Prawie trzydzieci procent stanowili
Serbowie, z ktrych wikszo wyjechaa w momencie wybuchu wojny. Celem Noraca i
Tihomira Orekovicia - szefa wadz cywilnych w miasteczku, ktry przyby z Zagrzebia wraz z
Noracem - bya jednak nie tylko obrona miasta. Bya nim take czystka etniczna, to jest
cakowite pozbycie si Serbw. Czy rozkaz pochodzi z samej gry, od ministra obrony Gojka
Suaka lub nawet prezydenta Franja Tudjmana? Moe w ogle nie byo potrzeby dawania
takiego rozkazu. Polityczne przesanie Tudjmana byo wystarczajco jasne, aby Norac i
Orekovi zrozumieli, e obrona to jedno, a dugoterminowy cel wojny w Chorwacji drugie.
Poza tym obaj naleeli do niewielkiej, radykalnej emigracyjnej partii prawicowej.
Po Gospiciu Norac wzi udzia w akcji Kiesze Medak" w 1993 roku i w akcji Burza" w
roku 1995 w Krajinie. Zosta dowdc Korpusu Kniskiego i najmodszym generaem w Armii
Chorwackiej. Wojna si skoczya. Nadal wid spokojne ycie w Zagrzebiu, cieszc si
przywilejami przysugujcymi mu z racji wysokiego stopnia wojskowego i pozycji weterana
wojennego oraz bohatera. Mia adny apartament, dobry samochd i mnstwo pienidzy. Niele
jak na byego kelnera z Otoka.
Mijay lata, a pewnego dnia w sierpniu 2000 roku na podwrku w Gospiciu wybucha bomba.
Zabia Milana Levara, czowieka, ktry twierdzi, e egzekucje w tym miasteczku nie byy
odizolowanym zdarzeniem, ale elementem kampanii czystek etnicznych, stanowicych
kluczowy element wojennej strategii rzdu Tudjmana.
Niecay miesic pniej wydano nakaz aresztowania piciu podejrzanych i rozpoczy si
przesuchania w sdzie w Rijece. Wrd aresztowanych znalaz si Tihomir Orekovi.
Ale wtedy stao si co nieoczekiwanego. Pocztek dochodzenia w sprawie zbrodni wojennych
prowadzonego w Rijece wywoa seri protestw. Rzd zdawa sobie spraw, e opinia
publiczna bya przeciwna ekstradycji zbrodniarzy wojennych do Hagi, przed Trybuna, a teraz
zacza si sprzeciwia nawet procesowi w Chorwacji.
Protesty te zwoyway organizacje weteranw wojennych. Dawni onierze uwaali za wielk

niesprawiedliwo zarwno ekstradycj grupy z Gospicia do Hagi, jak jej aresztowanie. Bo oto
ludzie chwaleni za obron Chorwacji przed serbskim agresorem nagle stali si podejrzanymi o
popenienie zbrodni wojennych. Ale nikt im nie powiedzia, e to, co zrobili - na przykad
zamordowanie serbskich cywilw - byo ze. Przeciwnie, dawano im medale, apartamenty oraz
renty i obdarzano rnymi przywilejami.
Dziesi lat pniej linia polityczna w Zagrzebiu zmienia si i to, co wczeniej byo otwarcie
akceptowane, teraz musiao sta si przedmiotem dochodzenia. Niektrzy weterani wojenni
obawiali si, e ten proces moe obj rwnie ich samych. Rzd doskonale zdawa sobie
spraw, e w wielu wypadkach bohaterowie wojenni byli naprawd zbrodniarzami wojennymi.
Ale jak wytumaczy to ludziom, ktrych niedawno przekonywano, e takie oskarenia s
niesprawiedliwe i nie do przyjcia?
Weterani byli goni, protestowali przeciwko oskaraniu bohaterw wojennych o zbrodnie.
Nazywali to haniebn kryminalizacj wojny za ojczyzn. Twierdzili rwnie, e rzd powinien
przeprowadzi referendum w sprawie ekstradycji. Co wicej, otwarcie nawoywali do obalenia
zdominowanego przez socjalistw koalicyjnego rzdu. Przywdcy ulicznych demonstracji
wykrzykiwali, e sdzenie bohatera wojennego jest upokarzajce, e rwna si postawieniu
przed sdem samej idei wojny, a wic caego narodu chorwackiego. Nazywali to zdrad
narodowych interesw i domagali si amnestii dla wszystkich zbrodniarzy wojennych. Po
wojnie organizacje weteranw przeksztaciy si w potne polityczne narzdzie, kontrolowane
przez prawicow parti Tudjmana, Chorwack Wsplnot Demokratyczn. Jak potny
stanowi instrument, okazao si dopiero 11 marca 2001 roku, kiedy zorganizowali
demonstracj w Splicie. Tamtego dnia dziesitki tysicy ludzi wzio udzia w manifestacji
popierajcej generaa Mirka Noraca. Kilka dni wczeniej wydano nakaz jego aresztowania.
Mia doczy do Tihomira Oreko-vicia w wizieniu w Rijece. Ale Norac, zamiast odda si w
rce policji, zacz si ukrywa.
Dlaczego wok Noraca byo tyle zamieszania? 1 )laczego ludzie w Chorwacji byli tak bardzo
zdenerwowani procesami weteranw wojennych w ojczynie - a jeszcze bardziej przed
Trybunaem w Hadze? Dlaczego Chorwatom tak trudno przychodzio wytoczy proces
podejrzanym o zbrodnie wojenne lub dostarczy ich Trybunaowi? Do 2002 roku Chorwacja
nie wydaa ani jednego Chorwata z terenw waciwej Chorwacji: Dario Kordi, Tihomir
Blaski, bracia Kupreki, Mladen Naletili Tuta i Vinko Martinovi, wszyscy s Chorwatami z
Boni. Jeli pniej przyjli obywatelstwo chorwackie, co mogli zrobi, trafili do innej
kategorii, bo przecie Tudjman dostarczy ich przed Trybuna w Hadze bez wikszego oporu ze
strony weteranw.
Nowy, post-Tudjmanowski rzd nie jest bardziej skonny do badania zbrodni wojennych ni
jego poprzednik, nie jest te wcale bardziej chtny do ekstradycji chorwackich zbrodniarzy
wojennych przed Trybuna w Hadze. Przez dziesi lat chorwaccy obywatele byli poddawani
dziaaniu propagandowej maszyny Franja Tudjmana. Wmawiano im, e onierze chorwaccy
bronicy swojego kraju nie mogli popenia zbrodni wojennych. Bya to oficjalna doktryna
akceptowana przez wszystkich. Jeli w ogle prowadzono jakiekolwiek dochodzenia,
oskaronych szybko wypuszczano - poniewa albo nie byo przeciw nim wystarczajcych
dowodw, albo w toku ledztwa popeniono powane bdy (tak jak w wypadku morderstwa
serbskiego maestwa Zec oraz ich dwunastoletniej crki). Kiedy nowy rzd wyda Rahima
Ademi, chorwackiego obywatela narodowoci albaskiej, ze strony weteranw nie byo adnej
reakcji. Natomiast kiedy Haga zwrcia si o ekstradycj i postawienie przed Trybunaem
innego Chorwata, generaa Ante Gotoviny, weterani znw zorganizowali protesty. Gotovina

zacz si ukrywa i robi to do tej pory4. Po latach propagandy Tudjmana cigle trudno, a take
niebezpiecznie jest przyzna si do prawdy - do tego, e onierze chorwaccy mogli popenia
zbrodnie wojenne i e je popeniali.
Norac, pierwszy genera Armii Chorwackiej oskarony o zbrodnie wojenne, uwaany by za
bohatera obrony Gospicia. Kiedy znikn, cay kraj opanowaa gorczka. Opinie byy
spolaryzowane: niektrzy sdzili, e dobrze zrobi, bo to haba wydawa naszych chopcw"
Trybunaowi w Hadze. Inni zajmowali bardziej legalistyczne" stanowisko - to znaczy nawet
jeli byli przeciwni dostarczaniu swych wspobywateli przed Trybuna, mieli wiadomo, e
Chorwacja musi wypeni swoje zobowizania midzynarodowe. To zamieszanie trwao okoo
dwch tygodni. W tym okresie cay kraj by pochonity spraw Noraca. W socjalistycznym
rzdzie (koalicja szeciu partii zdominowana przez socjalistw) zdania na temat sposobu
rozwizania tego problemu rwnie byy podzielone. W kocu premier Ivica Baan musia
przekona Noraca, aby odda si w rce policji.
Zanim Norac si podda, omal nie upad cay rzd. Partie prawicowe, zwaszcza Chorwacka
Wsplnota Demokratyczna, miay na to nadziej, liczyy, e dojdzie do nowych wyborw,
ktre dadz im szans powtrnego przejcia wadzy. Wprawdzie premierowi udao si ocali
rzd, ale fakt, e demonstracje weteranw mogy spowodowa tak powany kryzys, uwiadomi
mu, z jak si ma do czynienia, zwaszcza e polityczne protesty weteranw przerodziy si w
co wicej: do weteranw doczyli ubodzy i bezrobotni, niezadowoleni, e rzd nie spenia
swych obietnic.
W ten sposb manifestacje przerodziy si w potencjalnie niebezpieczny bunt spoeczny.
Zamieszanie wok sprawy Noraca spowodowao ogromn presj i na rzd, i na sdziw.
Weterani wojenni nie tylko demonstrowali, ale take grozili blokowaniem drg i zatrzymaniem
caego ruchu, co w sezonie turystycznym spowodowaoby wiele komplikacji. Niektre
jednostki policyjne i wojskowe otwarcie odmwiy zaprowadzenia porzdku. Wtedy wielu
politykw zaczo sprzeciwia si aresztowaniu podejrzanych o zbrodnie wojenne, a trzy partie
prawicowe zaday, aby parlament podj uchwa, e Norac nie moe zosta aresztowany.
Oznaczaoby to uniewanienie decyzji sdu i byoby przykadem bezporedniego nacisku na
system prawny. Weterani zaczli organizowa swoje demonstracje przed budynkiem sdu w
Rijece, machajc transparentami z pogrkami. Sdziom groono rwnie mierci, co pamitajc o mierci Milana Levara - trzeba byo traktowa powanie.
Ale nacisk polityczny nie by jedynym problemem, przed jakim stan sd w Rijece.
Najwikszy problem stwarzali wiadkowie. Z grubsza mona ich podzieli na dwie grupy:
katw - tych, ktrzy brali udzia w egzekucjach, oraz ofiary - tych, ktrzy byli wizieni i ocaleli
przypadkowo lub ktrzy byli wiadkami zniknicia swoich bliskich.
Mczyni uczestniczcy w spotkaniu wieczorem 16 padziernika 1991 roku i egzekucjach,
jakie po nim nastpiy, prbowali pomniejszy swoj rol i wykaza, e zostali przez innych
zmuszeni do strzelania. Pami suya im jednak dobrze, kiedy poproszono ich o opis
szczegw egzekucji. Pamitali por dnia, wiedzieli, jakiego samochodu uywali, jak
zachowywali si ludzie w ciarwce i tak dalej. Doznawali jednak przedziwnego zaniku
pamici, kiedy przyszo do wymienienia nazwisk tych, ktrzy zorganizowali zebranie, dali
rozkaz egzekucji i zastrzelili cywilw.
Niektrzy z piciu oskaronych twierdzili, e nie pamitaj, aby brali udzia w takim zebraniu
ani w jakichkolwiek egzekucjach, cho ich udzia potwierdzali inni uczestnicy wydarze.
W grudniu 2005 roku Ante Gotovina zosta ujty na Teneryfie i po przesuchaniu przez
hiszpaski sd ma by przekazany do Hagi.
4

Niektrzy - zarwno oskareni, jak wiadkowie - zmieniali swoje zeznania. W pierwszym jeden
ze wiadkw, Sinia Gluac, powiedzia, e Mirko Norac rozkaza mu zabi serbskich cywilw.
Dwa dni pniej owiadczy, e nic nie pamita i e jego wczeniejsze zeznanie zostao zoone
pod wpywem rodkw farmaceutycznych. Jedna ze wiadkw, Fatima Skua, sekretarka
Tihomira Orekovicia, zostaa ciko pobita, kiedy w wywiadzie dla czasopisma Globus"
stwierdzia, e widziaa, jak w budynku Sztabu Kryzysowego zabijano serbskich cywilw. By
moe nastpnym razem, kiedy zostanie poproszona o przypomnienie sobie czego, dozna
zaniku pamici. Aby uczyni proces jeszcze trudniejszym i bardziej absurdalnym, obrocy
owiadczyli, e skoro nie ma zwok, nie moga zosta popeniona adna zbrodnia!
Nacisk na wiadkw oskarenia w Rijece i ich strach przed zemst byy tak wielkie, e wielu
wolao nie otwiera ust lub kama, nawet ryzykujc kar za krzywoprzysistwo lub obraz
sdu. Byli przekonani, e kada kara naoona przez sd bdzie niczym w porwnaniu z
grobami, jakie otrzymuj.
Ale byo kilku wiadkw, ktrzy mwili to ci, ktrzy stracili ma, brata, ojca lub matk.
Ostrzeono ich, e jeli bd zeznawa, to skocz tak samo jak ich krewni w 1991 roku" - jak
powiedzia jeden ze wiadkw, ale to ich nie powstrzymao, stracili ju zbyt wiele. Zeznawali
nie tylko na temat szwadronw mierci, zamaskowanych osobnikw, ktrzy zabierali ludzi w
rodku nocy. Mwili take o podpalaniu i upieniu ich domw przez onierzy chorwackich.
Branka Krajnovi, ktra stracia oboje rodzicw, opowiedziaa nie tylko o tym, jak zostali oni
zabrani i znikli na zawsze, ale take o swoich ssiadach, mach jej przyjaciek, ktrzy
podkadali bomby w domach Serbw. Takie zeznania s jeszcze bardziej bolesne, poniewa w
egzekucjach cywilw brao udzia niewiele osb, natomiast znacznie wicej byo zamieszanych
w niszczenie i kradzie ich mienia.
Jest ogromna rnica midzy skadaniem zezna jako wiadek przed sdem w Rijece i przed
Trybunaem w Hadze. W Rijece pod budynkiem odbywaj si demonstracje weteranw
wojennych, a w sali sdowej siedz krewni i przyjaciele oskaronych. Tu wiadkowie s
znacznie bardziej naraeni na nkanie i groby. Wanie ta atmosfera strachu i wrogoci
powoduje zbiorow amnezj. Jak wiadkowie mog otwarcie mwi, skoro sdziowie
otrzymuj groby, a publiczno nie jest przygotowana na usyszenie prawdy?
O tym, jak silna jest nadal niech do Trybunau, wiadczy to, e Mirko Norac, wraz z dwoma
innymi generaami poszukiwanymi przez haski Trybuna, w kwietniu 2002 roku, a wic ju po
zakoczeniu ledztwa w sprawie grupy z Gospicia i rozpoczciu procesu, zostali honorowymi
obywatelami Splitu i Dalmacji.
Wedug Trybunau za zbrodnie wojenne popenione w Chorwacji i Boni powinno by
sdzonych pitnacie do dwudziestu tysicy ludzi. Haga przejmie okoo dwustu podejrzanych z
najwyszej pki, a reszta ma by sdzona przez sdy lokalne. Proces grupy z Gospicia ma
udowodni, e jestemy to w stanie zaatwi wasnymi siami. To pierwszy tego rodzaju
eksperyment w Chorwacji. Ma pokaza, e jest naprawd moliwe, aby pastwo osdzio
swoich wasnych zbrodniarzy wojennych, zamiast polega na Trybunale, z czym wie si
nadzieja, e chorwacki system prawny, a take opinia publiczna, s w stanie podoa temu
zadaniu.
Nietrudno si zgodzi z tymi, ktrzy twierdz, e zgoda na ekstradycj chorwackich
zbrodniarzy wojennych i na sdzenie ich przez Trybuna czyni z nas kraj drugiej kategorii, kraj,
ktry nie jest praworzdny. Stawia nas to w zym wietle, jak gdybymy nie potrafili by
krajem demokratycznym, jakby nasz system prawny by niezdolny do osdzania wasnych
obywateli. Prawda, e to upokarzajce, prawd jest te, e sdzenie ich u siebie zmusioby nasz
kraj do zmierzenia si z rnymi bardzo nieprzyjemnymi prawdami o wojnie i w kocu do
zamknicia tego rozdziau historii.

Ale to, co dzieje si w Chorwacji w czasie procesw w Rijece i Splicie, pokazuje co zupenie
przeciwnego. Sprawia to wraenie, jakbymy wszyscy wiadomie przymykali oczy. Dziki
odwanej sdzinie, Ice atri, ktra 23 marca 2003 roku skazaa Tiho-mira Orekovicia na
pitnacie lat wizienia, Mirka Noraca na dwanacie lat, a Stjepana Grandicia na dziesi (Ivica
Roi i Milan ani zostali zwolnieni), jest nadzieja, e Chorwaci bd umieli zmierzy si ze
swoj krwaw przeszoci. Proces ten by wany jeszcze z innego powodu. Wreszcie
zakwestionowano narodow doktryn, w myl ktrej Chorwaci nie mogli w wojnie obronnej
popenia zbrodni wojennych.

5. chopcy si tylko zabawili


Dragoljub Kunarac, Radomir Kova i Zoran Vukovi -boniaccy Serbowie z miasteczka Foa
w Republice Serbskiej - byli pierwszymi ludmi w historii europejskiego prawa skazanymi za
zbrodnie przeciw ludzkoci polegajce na torturowaniu, przetrzymywaniu w niewoli,
naruszeniu ludzkiej godnoci i zbiorowych gwatach na boniackich Muzumankach.
Dwudziestego drugiego lutego 2002 roku Midzynarodowy Trybuna ONZ do spraw Zbrodni
Wojennych w byej Jugosawii w Hadze skaza ich odpowiednio na dwadziecia osiem,
dwadziecia i dwanacie lat wizienia. Sze miesicy pniej na rozprawie apelacyjnej
utrzymano te wyroki.
Nie pamitam jej twarzy, nie pamitam nawet, czy w ogle j widziaam. Prawdopodobnie nie
bya wyranie widoczna. Wiele kobiet, ktre zeznaway w sprawie Foy chroniy przed
publicznoci ekrany, a ich twarze, czasem take gosy, byy niewyrane i znieksztacone. Ale
pamitam jej gos - a raczej jego brak.
Kobieta ta stawia si przed Trubunaem, aby wiadczy w sprawie Dragoljuba Kunaraca,
Radomira Kovaa i Zorana Vukovicia - w tak zwanej sprawie Foy - lecz kiedy nadesza jej
kolej, nie moga wydoby z siebie gosu. Siedziaa naprzeciw Kovaa, czowieka, ktry trzyma
w zamkniciu jej crk, zgwaci j, a w kocu sprzeda czarnogrskiemu onierzowi za
dwiecie marek niemieckich. Ostatni raz widziaa swoje dziecko, kiedy wchodzio do autobusu
zabierajcego ludzi z Foy. Mino dziewi lat, wojna si skoczya, ale jej crka nie wrcia.
Teraz kobieta patrzy na Kovaa, ale nie jest w stanie nic powiedzie. Jak gdyby za gardo
trzymaa j niewidzialna rka. Prbowaa - mona byo dostrzec, e bardzo staraa si
przemwi - ale zdoaa wydoby z siebie tylko cichy dwik.
W sali sdowej prokurator pokaza jej fotografi crki (w sdzie okrelanej inicjaami A.B.) i
zapyta, ile miaa lat w momencie zrobienia zdjcia. Zamiast odpowiedzie, kobieta zacza
paka. Waciwie to nie by pacz. Brzmiao to tak, jakby miaa w brzuchu mikrofon, ktry
przenosi szloch dobywajcy si z jej wntrza. Ten szloch rozrywa j na strzpy. Gboki,
skowyczcy dwik, jakby wycie zwierzcia tak bardzo zranionego, e nie jest zdolne do
wydania jakiegokolwiek innego dwiku, trwa nie duej ni p minuty.
Dziewczynka A.B. miaa dwanacie lat, kiedy zabra j czterdziestoparoletni Kova. Pamitam
moj crk, kiedy miaa dwanacie lat. Jeszcze nie zacza miesiczkowa, nosia okulary i
teniswki i nie moga sama chodzi do kina. Bya tylko dzieckiem, tak jak dzieckiem bya
dwunastoletnia A.B. Kova by nie tylko gwacicielem, ale take pedofilem. To rozrnienie
niewiele znaczyo dla matki dziewczyny. Dla niej wane byo zapewne co innego, chciaa
zobaczy, e sprawiedliwoci stao si zado, e zosta on ukarany - cho nie ma kary do
surowej za to, co zrobi, i adna kara nie oddaaby jej crki. Moe wane byo dla niej rwnie
opowiedzenie swojej historii po tak wielu latach, wyrzucenie jej z siebie - ale jedynym, co jej
si udao w kocu z siebie wydoby, by ten dziwny dwik.
Dwik nie do zniesienia. Nie mog wytrzyma wycia psa, a c dopiero wycia ludzkiej istoty.
Nie ma wikszego blu na tym wiecie jak strata dziecka. A ona musiaa siedzie przed
Kovaem i o tym mwi. Bl j pokona.
Pacz kobiety najwyraniej nie robi na Kovau wraenia. Nie poruszy si, jego twarz nie
zmienia wyrazu. By moe nie sysza tego dwiku; sprawia wraenie, jakby to, co dzieje si
w sali sdowej, zbytnio go nie obchodzio. A kontrast midzy paczc matk i obojtnym
Kovaem stanowi podsumowanie tego procesu. Z punktu widzenia obrocw byo to

cakowite nieporozumienie.
Kova z pewnoci nie okazywa skruchy.
By wysokim, szczupym mczyzn o pocigej twarzy i krtkich wosach. Wyglda nawet
cakiem dobrze, w kadym razie lepiej ni dwch jego kompanw z Foy. Z wyjtkiem wyrazu
twarzy. Ten niky, cyniczny umieszek, prawie nigdy nieschodzcy z ust, ktry nadawa mu
wygld chojraka, jak gdyby mia ze znanych tylko sobie powodw poczucie wyszoci \ wobec
sdu. Nie mog si oprze myli, e za ten umieszek powinien zasuy na pogard sdu.
Ubrany w ciemnoszary garnitur, ktry w poprzednim yciu suy mu prawdopodobnie jedynie
w czasie wesel i pogrzebw, siedzia rozwalony na krzele, jak gdyby odpoczywa. Kova
naprawd wyglda jak kto, komu mona zaufa i poprosi o podwiezienie crki do szpitala. I
moe przed wojn podwozi czyje crki. Ale teraz byo po wojnie. Nie mona byo mu ufa.
Zgwaci dziewczynk, cho miaa tylko dwanacie lat. Potem zrobi niewolnice z niej i innych
dziewczt w wieku od pitnastu do dwudziestu lat. W kocu sprzeda j czarnogrskiemu
onierzowi i po dziewczynie zagin wszelki lad.
Jeden z pozostaych gwacicieli z Foy, Dragol-jub Kunarac, by raczej niskim
czterdziestolatkiem, z dwiema wyranymi pionowymi bruzdami na gboko zapadnitych
policzkach. Twarz mia surow, jak gdyby wyrzebion z drewna. Wyglda na jednego z tych
szczupych, ylastych, ale silnych mczyzn, jakich spotyka si w grskich wioskach. Jego
ciemne, krcone wosy, rzadsze na czubku gowy, wyglday niepo-rzdnie, jak gdyby nie my
ich zbyt czsto. Mia due, ciemne oczy. Nie byo w nim nic przyjemnego i nietrudno byo go
sobie wyobrazi w maskujcym mundurze z broni w rce. Zachowywa si inaczej ni Kova,
siedzia pochylony do przodu i penym napicia wzrokiem z powan min obserwowa
sdziw.
Kiedy si wie, co zrobi trzeci mczyzna, Zoran Vukovi, ktry gwaci mode dziewczyny, w
tym jedn pitnastoletni - chciaoby si powiedzie, e wyglda niebezpiecznie. Ale nie,
wyglda niegronie, wydawa si may i saby, zwaszcza przy Kovau. Mia jasne wosy i
ziemist cer. Nie mia podbrdka i bya to jego najbardziej charakterystyczna cecha. Na
pocztku procesu nosi krtk brdk, zapewne po to, aby zamaskowa t wad. Tamtego dnia,
22 lutego 2001 roku, kiedy ogoszono wyrok, by starannie ogolony, a jego podbrdek ukry si
w fadach szyi. Twarz Vukovicia nie zdradzaa adnych emocji. By moe adnych emocji nie
odczuwa. Wedug oskarenia wydawa si mniej okrutny od innych lub, co te moliwe, byo
mniej dowodw jego czynw, cho pewna kobieta, jeden ze wiadkw, zeznaa, e opowiada
jej, jak zabi swojego wuja. Przekonywa j, e musia, jak gdyby dopraszajc si o
zrozumienie. Mimo e by najstarszy z tej trjki, wola chyba, eby kierowali nim inni. Ale nie
by wcale miej okrutny ani mniej pody. Po zgwaceniu pitnastoletniej dziewczynki powiedzia
jej, e mg by dla niej bardziej brutalny, ale nie by, poniewa ma crk w tym samym wieku.
Gdyby czowiek spotka ktrego z nich przed wojn, prawdopodobnie nie przyszoby mu do
gowy, e s szczeglnie brutalni. Nie rnili si specjalnie od innych mczyzn - po prostu
trzech facetw, ktrzy lubili spdza czas w lokalnych barach. A przysza wojna, a teraz jest
po wojnie. Okazuje si, e s w wizieniu. Czowiek czyta w gazetach o tym, co zrobili, i
zastanawia si, czy rzeczywicie jest to moliwe. Czy zwykli ludzie mog tak postpowa?
Jego ssiedzi? Jego krewni? Nie, to niemoliwe. Wygldaj tak normalnie. Czowiek szuka
jakiej oczywistej oznaki perwersji, oznaki, ktra pomoe mu rozpozna w nich zbrodniarzy.
Byli to ludzie z nizin spoecznych, ktrzy wczyli si i ebrali o papierosy - powiedziaa o
trzech mczyznach z Foy jedna z kobiet wiadkw. - Ale kiedy wybucha wojna, kiedy tylko
udao im si dorwa do broni, zaczli czu si wani i silni. Byli odwani tylko w stosunku do
nas, kobiet i dzieci". By moe miaa racj, by moe ludzie o niskim standardzie ycia mog
atwo przemieni si w zbrodniarzy wojennych. By moe sdzia przewodniczca, Flo-rence

Mumba, rwnie miaa racj, mwic: Wszystkie te dowody wyranie pokazuj, co w czasach
wojny mog zrobi osobnicy o zbrodniczych skonnociach bezbronnym czonkom populacji
cywilw".
Ale jeli ma racj, musi istnie mnstwo takich osobnikw o zbrodniczych skonnociach,
skoro w czasie wojny zgwacono dziesitki tysicy kobiet i zabito dwiecie tysicy ludzi.
Tysice musiao dopuszcza si takich czynw. Czy wikszo z nich miaa zbrodnicze
skonnoci? Trudno w to uwierzy. Bardziej prawdopodobne jest, e to wojna zamieniaa
zwykych ludzi - kierowcw, kelnerw i sprzedawcw, takich jak trzej oskareni - w
zbrodniarzy. Powodowa nimi oportunizm, strach oraz, co wane, przekonania. Setki tysicy
musz wierzy, e maj racj, robic to, co robi. Inaczej takiej ogromnej liczny gwatw i
morderstw nie da si wyjani - i to jest jeszcze bardziej przeraajce.
Trzem oskaronym proces musia wyda si surrealistyczny: sala sdowa ze szklan przegrod
midzy prawnikami a publicznoci, obrocy w dugich czarnych togach, sdziowie w takich
samych szatach, ale z purpurowymi konierzami; aseptyczna, formalna atmosfera, obce jzyki,
w ktrych prowadzony jest proces W ich miecinie w grach nawet sobie nie wyobraali, e
wiat bdzie si interesowa tym, co zrobili, e zostanie utworzony specjalny sd, ktry oskary
ich o gwat jako zbrodni przeciw ludzkoci i e kobieta - i to czarna kobieta, nie widzieli
pewnie wczeniej adnej czarnej kobiety, chyba e w telewizji - bdzie przewodniczy
skadowi sdziowskiemu. Jakie dziwne i niepojte musiao by dla nich siedzenie w wizieniu
w obcym kraju daleko na pnocy, dokd nigdy nie przyszoby im na myl si wybra, i to, e
sdz ich obcokrajowcy. Dzie w dzie Kova, Kunarac i Vukovi siedzieli tam i suchali
kobiet, ktre zeznaway przeciw nim. aden z mczyzn nie okaza najmniejszej skruchy.
Matka dziewczynki A.B. bya jedn z okoo trzydziestu kobiet, ktre zeznaway jako
wiadkowie przeciw gwacicielom z Foy. Byy to bezimienne kobiety, okrelane wycznie
jako FWS-87, FWS-191, FWS-50 lub inicjaami. Wony sdowy zasuwa t plastikow
kotar na czci szklanej ciany oddzielajcej publiczno od sdu. Gosy kobiet,
niewidocznych dla publicznoci, brzmiay niemal mechanicznie, niemal metalicznie, kobiety
jednak siedziay niewtpliwie twarz w twarz z oskaronymi.
Trzech gwacicieli z Foy prawdopodobnie nigdy nie spodziewao si, e w sdzie dojdzie do
konfrontacji z ich ofiarami. Byli pewni, e kobiety nie bd mwi o swojej habie, zwaszcza
Muzumanki. Tym razem si pomylili. Zgwacone Boniaczki nie tylko zdecydoway si
mwi, ale zrobiy to przed Midzynarodowym Trybunaem. Czsto pakay, ale udao im si
dokadnie opisa, jak je zabrano, najpierw do motelu Buk Bijela, potem do liceum w Foy i hali
Par-tizana, a stamtd do prywatnych apartamentw, gdzie je wiziono i wykorzystywano
seksualnie caymi miesicami.
Czasami, zanim zostay zgwacone, byy zmuszane do zabawiania" Kovaa i jego kompanw.
wiadek FWS-87 przypomniaa kilka incydentw, gdy ona i inne dziewczyny pod grob
pistoletu musiay si rozebra i taczy nago na stole. Kiedy indziej byy gwacone przy
sodkich dwikach muzyki klasycznej. To byo tak upokarzajce, czuam si, jakbym bya
jego wasnoci" - zeznaa FWS-87. Jedna z dziewczyn powiedziaa, e groono jej noem
przyoonym do garda i musiaa chodzi nago ulicami Foy i nad rzek. Niektre dziewczyny
byy bite, inne wypoyczane, wynajmowane lub sprzedawane onierzom, jeszcze inne po
prostu zniky. Jedna powiedziaa, e pierwszego dnia zostaa zgwacona przez dwudziestu
onierzy; tego samego dnia zabito jej matk. A dla niektrych przestpstw seksualnych
wiadkowie nie znajdowali przed sdem sw.
Jest wielu mczyzn takich jak ci trzej z Foy, niewielkiego miasteczka w boniackich grach,
ktrzy robili to samo. Prawdopodobnie wielu z nich nigdy nie stanie przed sdem. Rzd
boniacki szacuje, e zgwaconych zostao okoo szedziesiciu tysicy kobiet.

Gwacenie kobiet boniackich byo narzdziem terroru stosowanym wobec ludnoci


muzumaskiej, elementem czystki etnicznej w Boni, i sd tak wanie je interpretowa w
czasie procesu. Obecnie w Foy, przemianowanej na Srbinje i stanowicej cz Republiki
Serbskiej, yje bardzo niewielu Muzumanw.
Zasad Midzynarodowego Trybunau w Hadze jest, e kady wizie po raz pierwszy
doprowadzany przed sdziw musi powiedzie, czy jest winny, czy niewinny. Wszyscy
zbrodniarze wojenni, z nielicznymi tylko wyjtkami, owiadczali przed sdem, e s niewinni.
Kunarac by jednym z wyjtkw - najpierw przyzna si do winy, pniej zmieni zdanie.
W wypadku tych trzech gwacicieli naprawd zastanawia, co mieli na myli, owiadczajc, e
s niewinni. Ci, ktrzy zabijali lub kazali zabija, mog mwi, e musieli tak robi, aby sami
nie zostali zabici, a wtedy moe bdziemy w stanie uzna to za wyjanienie ich czynw i
wytumaczenie, dlaczego nie przyznaj si do winy, lecz nie za usprawiedliwienie. onierzom
nikt nie rozkaza gwaci, jedynie ich do tego zachcano, poniewa jest to skuteczna metoda
zastraszania i upokarzania ludnoci, a to z pewnoci byo celem si zbrojnych Republiki
Serbskiej. Czy kiedy oskareni nie przyznaj si do winy, to uwaaj, e oskarenie nie bdzie
w stanie im jej udowodni, czy te s przekonani, e nie maj powodu czu si winnymi? W
kocu nawet jeli byli troch brutalni w stosunku do dziewczt, nie zabili ich i nie wydali
takiego rozkazu, jak niektrzy z pozostaych sdzonych przed tym sdem. Na przykad w
porwnaniu z kim takim jak Goran Jelisi, ktry mordowa ludzi wasnymi rkami, zbrodnie
popenione przez trjk z Foy nawet nie wygldaj jak zbrodnie, przynajmniej w ich oczach.
W tej czci wiata, gdzie mieszkaj, mczyni czsto traktuj wasne ony jak bydo.
Mczyzna rzdzi, kobieta powinna trzyma buzi na kdk i sucha, i nie ma nic
nadzwyczajnego w tym, e m bije on, aby jej o tym przypomnie. Gwat? A co to jest
gwat? Wzi kobiet, kiedy si chce i gdzie si chce? To prawo mczyzny, nie ulega
wtpliwoci, przynajmniej jeli idzie o on. Za zgwacenie innych kobiet mczyzna moe
dosta do pitnastu lat wizienia, ale wikszo z sdzonych w kraju dostawaa zaledwie rok
albo dwa. W porwnaniu z morderstwem gwat to nic wielkiego. W wypadku tych dziewczyn
trzech oskaronych chciao si po prostu zabawi. Czasem byli pijani i nawet nie wiedzieli, co
robi. Czasem sprawdzali swoj si na tych dziew-czynach. Ale nie mieli zamiaru ich
skrzywdzi.
Kiedy zapytano wiadek FWS-50, jak si czua po zbiorowym gwacie, odpowiedziaa:
Czuam si martwa". Ale nie bya martwa i gdyby zapyta Kunara-ca, Kovaa i Vukovicia,
prawdopodobnie powiedzieli-by e powinna by im wdziczna. Mieli wadz, mogli zabi
dziewczyny. Lub mogli je zabi inni. W kocu te dziewczyny byy ich winiami. Kova nawet
twierdzi, e trzymajc je w mieszkaniu, ocali im ycie. W porwnaniu z masowymi
morderstwami dokonywanymi wszdzie wok, gwat by niewinn zabaw. Wedug
oskaronych te dziewczyny miay szczcie, poniewa przeyy.
Szczcie? Spotkaam kobiety, ktre zostay zgwacone. Rozmawiaam z nimi. Szczeglnie
dobrze zapamitaam kobiet z Kozaraca, matk dwjki dzieci. Niedawno wrcia z obozu w
Omarskiej. Kiedy j przywitaam, nie popatrzya mi w oczy. Oduczya si tego w obozie. W jej
krtkich spojrzeniach dostrzegam strach. Trzymaa gow lekko pochylon do przodu, jak
gdyby w kadej chwili spodziewaa si uderzenia. Znaa niektrych ze swoich gwacicieli w
obozie z nazwiska - pochodzili z ssiedniej wioski - ale to jej nie pomogo. Opisywaa uczucie
ponienia, cakowitej bezradnoci, jak nieobecno we wasnym ciele. Opowiadaa, e
chciaaby znikn, natychmiast umrze. Gwat sprawi, e czua si brudna, jak mwia, jak
gdyby bya owinita warstw brudu niemal jak kocem. Wci starannie si szorowaa, ale to
uczucie nie opuszczao jej przez dugi czas. Narzucia sobie kwarantann: nie pozwalaa si
dotyka dzieciom, w obawie, e moe i je skala. Owszem, ya, ale nie uwaaa, e ma
szczcie.

Przewodniczca skadu sdziowskiego, Flo-rence Mumba, Murzynka z Zambii, bya kobiet o


piknej, pogodnej twarzy i tradycyjnie zaplecionych wosach. Kiedy trzech gwacicieli z Foy
usyszao, e zostaa wyznaczona do prowadzenia ich sprawy, musieli by przekonani, e maj
pecha. Czego moe si spodziewa gwaciciel po kobiecie sdzi? Na pewno bdzie twarda, na
pewno bdzie dy do maksymalnego wyroku. Poza tym nie pochodzi nawet z Europy, wic
c moe wiedzie o tej wojnie? Mumba moga myle, e oskareni dostrzegli okazj, ktr
wykorzystali - bo nie pojmowaa, e Serbowie i Muzumanie s wrogami i dlatego zhabienie
muzumaskiej kobiety byo w jaki sposb usprawiedliwione. Wszyscy to robili. W ich
wasnym kraju, w Republice Serbskiej, byli traktowani jak bohaterowie. Kto by ich aresztowa?
Kto zgosiby si na wiadka? Owszem, ich ofiary przyjechay, aby zeznawa w charakterze
wiadkw w Hadze, ale nie miayby zrobi tego samego w Foy czy Sarajewie, czy te
gdziekolwiek w Boni. Bayby si, e zostan rozpoznane.
Gdyby nie Trybuna w Hadze, Kunarac, Kova i Vukovi nadal siedzieliby w kawiarni na
gwnej ulicy w swoim miasteczku, palili, pili rakij i opowiadali sobie o wojnie. Cieszyliby si
szacunkiem nalenym weteranom wojennym. I gdyby przypadkiem przesza tamtdy jedna ze
zgwaconych kobiet, pokazaliby j sobie palcem - i si pomiali.
Dwudziestego drugiego lutego 2001 roku sdzia Florence Mumba poprosia trzech oskaronych
o powstanie. Bya gotowa do wydania wyrokw, ale najpierw wyjania kademu z nich,
dlaczego zosta skazany, i upewnia si, e wszyscy naprawd to zrozumieli. Zwracajc si do
sali sdowej, powiedziaa: Trzej oskareni to nie zwykli onierze, ktrych morale osabiy
cikie wojenne czasy. S to ludzie bez kryminalnej przeszoci. wietnie si jednak czuli w
mrocznej atmosferze dehumanizowania tych, ktrych uwaali za wrogw, kiedy to nikt nawet
nie spyta, jak Eleanor Roosevelt: Gdzie w kocu zaczynaj si uniwersalne prawa czowieka?
W maych miejscowofzgciach, tu koo domu. Przywdcy polityczni i generaowie s
bezbronni, jeli zwykli ludzie odmwi wykonywania przestpczych dziaa w czasie wojny.
Dla amicych prawo oportunistw nie powinno by litoci, niezalenie od pozycji w hierarchii
subowej".
Dragoljub Kunarac pierwszy usysza wyrok. Sta i sucha uwanie sw sdzi Mumby. Nie
bya to duga mowa, ale zbyt duga dla kogo, kto czeka na wyrok. Wreszcie zwrcia si do
niego. Po wymienieniu jego zbrodni podsumowaa: Wszystkie popenione przez oskaronego
czyny wskazuj, e godno kobiety i jej podstawowe prawa czowieka do decydowania o
swoim yciu seksualnym byy przez niego lekcewaone w stopniu znacznie przewyszajcym
nawet to, co mona by z braku lepszych sw okreli jako przecitn drastyczno gwatw w
czasie wojny. Oskarony wykorzystywa seksualnie Muzumanki, znca si nad nimi z
powodu ich pochodzenia etnicznego i wybiera spord nich kobiet, na ktr akurat mia
ochot [...]. Oskarony nie tylko sam le traktowa kobiety i dziewczta, ale rwnie
organizowa ich przerzut do innych miejscowoci, gdzie byy one -o czym oskarony doskonale
wiedzia - gwacone i wykorzystywane przez innych onierzy. Takie postpowanie zasuguje
na surow kar, odpowiadajc wadze zbrodni dokonanych przez oskaronego. Sd skazuje
oskaronego Dragoljuba Kunaraca na dwadziecia osiem lat wizienia. Odbywanie wyroku
rozpoczyna si dzisiaj. Czas, ktry oskarony spdzi w areszcie, zostanie zaliczony na poczet
kary. Oskarony moe usi".
Przez kilka sekund, zanim sowa sdzi Mumby zostay przetumaczone na jego jzyk ojczysty,
na twarzy oskaronego wci wida byo nadziej. Kiedy dotara do niego tre wyroku,
pochyli gow jak po uderzeniu. Zapewne spodziewa si agodniejszej kary, poniewa
zeznawa, wsppracowa z oskareniem, a nawet wyrazi al z powodu jednego gwatu, do
ktrego si przyzna. A teraz nagle zrozumia, e kiedy wyjdzie z wizienia, bdzie mia prawie
siedemdziesit lat, i - jak sdz - nie do koca uwierzy, e dosta taki wyrok.

Wyraz twarzy Radomira Kovaa nie zmieni si ani troch, kiedy przysza na niego kolej.
Sdzia Mum-ba wyliczaa jego zbrodnie, a on sucha z tym samym idiotycznym umieszkiem,
sprawiajc wraenie, jak gdyby nie mia z tym nic wsplnego, jak gdyby znalaz si w sali
sdowej najzupeniej przypadkowo. Ale sdzia, nawet jeli w ogle zauwaya ten umieszek,
nie zwracaa na niego uwagi i swoim spokojnym gosem powiedziaa: Szczeglnie odraajce
i godne ubolewania byo potraktowanie dwunastoletniej A.R., bezbronnego maego dziecka, dla
ktrego oskarony nie wykaza absolutnie adnego wspczucia i ktre wykorzystywa
seksualnie w taki sam sposb jak inne dziewczta. W kocu oskarony sprzeda j jak rzecz,
majc wiadomo, e prawie na pewno bdzie to prowadzi do dalszego napastowania przez
innych mczyzn. [...] Traktowanie tej dziewczynki jest najbardziej uderzajcym przykadem,
jak bardzo zdeprawowany i zepsuty jest oskarony [...]. Oskarony wykorzystywa absolutn
wadz, jak mia nad yciem tych kobiet, co pokaza a nadto wyranie, patrzc na nie, kiedy
pod przymusem taczyy nago na stole". Kiedy Kova usysza, e zosta skazany na
dwadziecia lat wizienia, nawet nie mrugn.
Trzeci oskarony, Zoran Vukovi, musia w tym momencie zdawa sobie spraw, e wyrok,
jaki dostanie, nie bdzie agodniejszy. On take by oskarony o torturowanie i gwacenie, ale
skazano go tylko na dwanacie lat, poniewa - jak wyjaniono - udowodniono mu tylko jeden z
czynw, o ktre zosta oskarony. Sd uwaa, e powan okolicznoci obciajc jest to, i
oskarony wykaza cakowity brak wyrzutw sumienia i zasad moralnych, kiedy po zgwaceniu
wiadek FWS-50, wwczas pitnastoletniej, opowiada jej o swojej crce i drwi z jej blu,
mwic, e mg j potraktowa jeszcze gorzej" - powiedziaa sdzia Mumba, patrzc przez
dusz chwil na wszystkich trzech oskaronych, jak gdyby chciaa si upewni, e j
zrozumieli i e zrozumieli j dobrze.
Mimo to wszystkim trzem oskaronych proces ten wydawa si nieporozumieniem. Pomimo
dugich posiedze, duej liczby wiadkw i znakomitej mowy sdzi Mumby aden z nich nie
zrozumia w peni, dlaczego zosta ukarany. Sowa, ktre usyszeli z ust sdzi, byy dla nich
zbyt abstrakcyjne - puste sowa wypowiadane przez kogo, kto nie rozumia ich sytuacji.
Przecie dziewczyny yy, czy nie? Inaczej jak mogyby przyjecha do Hagi i wiadczy
przeciwko nim? Moe nawet dziewczynka A.R. yje gdzie w Czarnogrze.
Usyszeli swoje wyroki i byli wyranie zdruzgotani niesprawiedliwoci", ktrej dowiadczyli.
Dwadziecia osiem, dwadziecia, dwanacie lat za gwat, podczas gdy prawdziwi mordercy
dostaj w tym samym sdzie nisze wyroki! Czy to jest sprawiedliwo? W czasie wojny w
Boni byo wielu innych mczyzn, ktrzy robili kobietom gorsze rzeczy. Dlaczego oni?
Dlaczego tylko oni trzej zostali tak surowo ukarani? Patrzc na nich, miaam pewno, e w
czasie odsiadywania wyrokw bd aowa wycznie tego, e byli na tyle gupi i dali si
zapa lub podstpem skoni do oddania si w rce sprawiedliwoci.

6. on nie skrzywdziby nawet muchy


Goran Jelisi, boniacki Serb urodzony w 1968 roku w Bijeljinie, zosta skazany na czterdzieci
lat wizienia za przeprowadzenie w maju 1992 roku egzekucji trzynastu winiw na
posterunku policji w miejscowoci Brko oraz w obozie w pobliskiej tuce. Wydaje si jednak,
e w rzeczywistoci przeprowadzi egzekucj ponad setki osb. Wikszo winiw bya
Muzumanami.
Goran Jelisi wyglda jak czowiek, ktremu mona ufa.
Towarzystwo tego modego, trzydziestoletniego czowieka o bystrej, pogodnej twarzy, ywych
oczach i szerokim, krzepicym umiechu dodaoby otuchy w czasie nocnej podry kolej.
Czowiek o takiej twarzy zwykle pomaga staruszkom przej przez jezdni, wstaje w tramwaju,
aby ustpi miejsca osobie niepenosprawnej, lub przepuszcza innych w kolejce w
supermarkecie. Oddaby zgubiony portfel wacicielowi. Jelisi wyglda jak najlepszy
przyjaciel, godny zaufania ssiad, idealny zi. Gdyby by sprzedawc, z tak niewinn twarz
na pewno odnisby wielki sukces.
Ale on nie jest niewinny.
Czsto sdzimy, e ludzie o adnym wygldzie s dobrzy, tak jak czasem uwaamy, e brzydcy
ludzie s podli. Oczywicie nie ma to wiele wsplnego z rzeczywistoci. Ale musz
powiedzie, e kiedy pierwszy raz zobaczyam t przekonujco naiwn, chopic twarz
mordercy, byam cakowicie zaskoczona.
Goran Jelisi urodzi si w 1968 roku, a wic jest rwienikiem mojej crki. S
przedstawicielami tego samego pokolenia. Mogliby chodzi do tej samej szkoy. Mogliby by
przyjacimi. Potrafi go sobie wyobrazi siedzcego w mojej kuchni w zimowe popoudnie z
kubkiem herbaty, nachylonego nad podrcznikiem, razem z moj crk, ktra wyjania mu
prac domow z historii (nie by dobrym uczniem i po pierwszym roku opuci szko redni).
Umiem sobie wyobrazi, jak oboje id razem do kina lub na dyskotek. Nie miaabym nic
przeciwko temu: on ma tak sodk buzi. Widziaam wielu modych ludzi takich jak on,
przewijajcych si przez moj kuchni, zmieszanych, nieza-interesowanych szko, ale poza
tym dobrze wychowanych i sympatycznych. Poniewa Jelisi mieszka w Bijeljinie, zapewne
nie wyjeda czsto za granic, nie zna jzykw obcych, nie sucha nowoczesnej muzyki. Ale
mimo to nalea do tego samego pokolenia co moja crka i jej przyjaciele.
Ich pokolenie roso zdrowo. Nie byo wtedy mleka w proszku ani gotowego jedzenia dla dzieci,
tak wic my, matki, musiaymy same gotowa zupk, przygotowywa szpinak, marchewk i
soki owocowe. Nie byo rwnie pampersw, a baweniane pieluszki staj si bardzo
nieprzyjemne, kiedy nasikn, dlatego maluchy szybko nauczyy si prosi o nocnik. Dzieci
bawiy si na dworze, na podwrkach, w parkach, na chodnikach przed domami. Nie byo
adnego niebezpieczestwa, przynajmniej takiego, ktrego bymy byli wiadomi.
Kiedy nasze dzieci nieco podrosy, miay pewno, e niczym si nie rni od swoich
rwienikw na Zachodzie, poniewa suchay U2 i Madonny, oglday amerykaskie filmy i
programy telewizyjne, czytay Tolkiena i nosiy dinsy, jak gdyby w Jugosawii byo zupenie
normalnie. Dla naszego pokolenia, yjcego w kraju komunistycznym, dinsy byy produktem
zachodniego spoeczestwa buruazyjnego" i oznak dekadencji - ojciec nigdy nie pozwoliby
mi ich nosi. Ale dla mojej crki komunizm znaczy niewiele, a Ti to jeszcze mniej. Kiedy
umar w 1980 roku, dzieci byy jeszcze mae i ledwo go pamitaj. Nie byy naznaczone kultem
Tity, tak jak my. Moje pokolenie miao silnie rozwinit tosamo zbiorow. Uroczycie

obchodzilimy urodziny Tity - Dzie Modoci. Kadego roku, 25 maja, witowalimy w


szkole to, co wedug nas znaczy dla Jugosawii. Bylimy wychowywani jako jego dzieci, jego
pionierzy.
W pewnym sensie dzieci z koca lat szedziesitych s pierwszym normalnym pokoleniem.
Ich dziadkowie walczyli na frontach drugiej wojny wiatowej. Ich rodzice dorastali w ubstwie,
one - w czasach bezpieczestwa i zasobnoci. Ja musiaam zjada wszystko z talerza, ale moja
crka ju nie. Wojna bya dla nich tematem omawianym na lekcjach historii lub ogldanym na
filmach. Toczya si ponad dwadziecia lat przed ich urodzeniem i nie bya cakiem realna.
Moje pokolenie otaro si o wojn znacznie mocniej. Nawet jeli nasi rodzice o niej nie mwili,
wiedzielimy, e wci yj z wojennymi urazami. Nienawidziam Niemcw za to, co zrobili
mojemu ojcu, ale pokoleniu mojej crki Niemcy byli obojtni.
Ich pokolenie byo take apolityczne. Nauczyli si, e polityka jest dla dorosych. Starsze
pokolenie trzymao ich z dala od polityki celowo - tak samo z dala od polityki trzymano nas.
Wygldao na to, e komunizm nigdy nie upadnie, a wic po co si angaowa? Ale nie
wychowano ich na pokolenie buntownikw. Stao si tak dlatego, e my, ich rodzice, naprawd
wierzylimy. Wierzylimy w to, co nam mwiono, w to, e socjalizm z ludzk twarz" jest
moliwy, i nie mylelimy, e trzeba tworzy demokratyczn alternatyw. Kiedy komunizm
upad, nie mielimy przywdcw politycznych wyznajcych idee demokratyczne. Pustka ta
jednak szybko zostaa wypeniona przez przywdcw nacjonalistycznych lub komunistw ju
bdcych u wadzy, takich jak Slobodan Miloevi, ktry sta si nacjonalist, poniewa by to
prosty sposb na pozostanie przy wadzy.
Nasze dzieci wierzyy, e my, ich rodzice, uprztniemy polityczny baagan. Ale nie zrobilimy
tego. Kiedy wybucha wojna, nasze dzieci, urodzone pod koniec lat szedziesitych lub na
pocztku siedemdziesitych, nie rozumiay, dlaczego miayby w niej walczy. Lecz kto inny
miaby i na front? I na tym polega paradoks: to pokolenie w pewnym sensie musiao walczy
w wojnie swoich dziadkw. Cena bya wysoka: wielu modych ludzi zgino, wielu zostao
rannych lub stao si inwalidami, wielu ucieko z kraju.
Goran Jelisi uwielbia owi ryby.
Lubi taczy z dziewcztami i pi piwo ze swoimi kumplami, ale najbardziej ze wszystkiego
lubi owi ryby. Mgby chodzi nad rzek codziennie. Mia kilka ulubionych miejsc, ktre
zna tylko on. I kiedy chcia owi w samotnoci, szed wanie tam. Nie znaczy to, e nie lubi
towarzystwa. Wrcz przeciwnie, lubi wspzawodnictwo i lubi by jednym z zespou
wdkarzy. Ale czasem wola by sam. Jego przyjaciele z klubu wdkarskiego mogli rozmawia
o polityce i pi piwo, nie zwracajc uwagi na swoje wdki. Dla Gorana czas wdkowania by
czasem wyjtym z codziennego ycia. To w wdkarstwie byo najlepsze: mona zapomnie o
wiecie, nawet o sobie, 1 skoncentrowa si wycznie na cienkiej nylonowej yce. Byo to
tak, jak gdyby si nie istniao, jak gdyby si byo drzewem, liciem lub traw. Goran lubi
uczucie, kiedy nic nie jest wane, kiedy nie ma znaczenia, kim si jest, poniewa ani rzeki, ani
ryb nic to nie obchodzi.
Nie byo jednak wiele do zapominania, przynajmniej przed wojn. Wiedzia, e jego ycie jest
proste i zwyczajne i e w niczym nie by szczeglnie dobry, z wyjtkiem moe wdkowania.
Goran by dobrym wdkarzem i nie by zachanny. Czsto dawa ryby przyjacioom czy
ssiadom, czowiekowi, u ktrego zatrzyma si pniej po opuszczeniu obozu w Luce. owi
dla przyjemnoci, ale nikt nie mg powiedzie, e Goran owi tylko dla siebie. Wiedzia, gdzie
jest najwicej ryb, dlatego wybr miejsca by taki wany, reszta oczywicie to kwestia
szczcia.
Nad rzek zawsze panowa spokj. Byo co szczeglnego w samotnym pobycie nad rzek,

czowiek czu si tak, jakby na caym wiecie istnia tylko on. Nikt mu nie mwi, co ma robi.
Mona by panem siebie. Kiedy Jelisi zasn w trawie. Gdy si obudzi, nie wiedzia, gdzie
jest. Nie czu wasnego ciaa. Widzia tylko ciemny bkit nieba. Przerazi si. Przez krtki
uamek sekundy sdzi, e moe nie yje. Pomyla, e moe tak si czowiek czuje po mierci,
odczuwa co w rodzaju cakowitej nieobecnoci. Potem wrci do rzeczywistoci, wiedzia, e
yje, by szczliwy, e owi ryby Kiedy kto - kobieta oczywicie - zapyta, czy nie szkoda
mu ryb. Szkoda? Co za zadziwiajcy pomys; nigdy nie przyszo mu do gowy, eby mie
jakiekolwiek uczucia w stosunku do ryb. Powiedzia jej, e obowizuje prawo natury, a ryby s
istotami niszymi. Gdyby tak nie byo, to ryby owiyby nas.
Trzeba by bardzo cierpliwym, aby spdzi cay dzie na wdkowaniu. owienie ryb nie jest
sportem dla nerwowych, agresywnych ludzi. Swoj mioci do wdkowania Jelisi
przypomina mi mojego zicia, ktry take woli wdkowanie ni pik non albo kino.
Przygotowuje si starannie do pjcia na ryby, wybiera wdziska, haczyki, przynt, wiaderka,
pod-bieraki. W czasie przygotowa jest bardzo podekscytowany. Potem siada nad brzegiem
morza, nie odzywa si godzinami, cakowicie skupiony, nie pamita o boym wiecie. Wyglda
jak mnich buddyjski w jakim medytacyjnym transie. Wdkowanie sprawia, e jest rozluniony
i szczliwy.
Ale nie jest to tak bardzo niewinny sport, jak mogoby si wydawa. Ryby trzeba zabi. Jak
wszyscy wdkarze, Jelisi musia uwielbia moment, kiedy cign yk i czu, e zowi ryb.
Ryba wyaniaa si z wody, wijc si bezradnie na haczyku. Mog sobie wyobrazi, jak
odczepia z haczyka ryb i rzuca j w traw. A potem patrzy, jak walczy o oddech. Ale moe
wygldao to zupenie inaczej. S rne sposoby obchodzenia si z rybami. Jeli wdkarz zowi
du ryb, zwykle wkada jej do pyska kciuk i amie kark, czemu towarzyszy nieprzyjemny
trzask. Moe j te wrzuci do wiaderka z wod i opni jej koniec. By moe Goran by
agodny, moe wanie tak postpowa z rybami.
Gdyby kto go zapyta, jak chciaby spdzi ycie, Goran nie wahaby si dugo przed
udzieleniem odpowiedzi. Ale nikt go nigdy nie pyta, czego chce, a on wiedzia, e ycie nie
koczy si na wdkowaniu. By moe patrzy na ludzi jak na ryby, wiksze i mniejsze, ktre
si nawzajem zjadaj, a on nie chcia zosta zjedzony.
Pniej - po opuszczeniu Luki - chadza nad rzek i po prostu si tam kad, marzc o tym, e
znw jest wiosna i e nic si nie stao. Czasem to dziaao.
Jednym ze wiadkw obrony by prezes miejscowego klubu wdkarskiego. Czowiek ten nie
potrafi przyj do wiadomoci tego, co Jelisi zrobi w Brku. Nie zgadzao si to z jego
wyobraeniem wdkarza. Jelisi, jakiego zna, siedzcy na brzegu rzeki Sawy, gapicy si w
wod lub po prostu opalajcy si i patrzcy od czasu do czasu na wdk i czekajcy, a wemie
ryba - to wszystko nie zgadzao si z brutalnoci opisywan przed Trybunaem. Rczy, e
Jelisi jest miym, spokojnym czowiekiem, kim, kto z pewnoci nie skrzywdziby nawet
muchy, nie mwic ju o innym czowieku. Powiedzia tak wiele miych rzeczy o Jelisiciu, e
jeden z sdziw ze zoci zwrci mu uwag, e skoro tak mwi, to zasady moralne s dla
niego chyba mniej wane ni przyja i wdkarskie wyprawy. Ale na mczynie nie zrobio to
wraenia. Moim obowizkiem jest mie profesjonalny stosunek do wszystkich wdkarzy" powiedzia.
Goran Jelisi dorasta w rodzinie robotniczej w niewielkim miecie Bijeljina, ktre w okoo
czterdziestu procentach zamieszkane byo przez Muzumanw. Jego matka pracowaa,
wychowaniem chopca zajmowaa si wic babcia. Sporo czasu spdza na ulicy, gdzie obok
siebie mieszkali Serbowie i Muzumanie, wielu przyjaci jego rodziny byo Muzumanami.
Wszyscy si razem bawili, chodzili razem do szkoy, do barw, na mecze piki nonej. Nie
zwraca w ogle uwagi na ich muzumaskie pochodzenie ani na swoje - serbskie. Nigdy nie

syszano, aby o kimkolwiek powiedzia obraliwe sowo. Ssiedzi mwi, e by dobrze


wychowany i uprzejmy. By dobrym i lojalnym przyjacielem. Pod koniec lat osiemdziesitych
nie traktowa powanie serbskiego nacjonalizmu. Nie przejmowa si ide, e wszyscy
Serbowie powinni mieszka w jednym pastwie, i uwaa, e polityka jest dla politykw. Nie
miaa adnego wpywu na jego ycie, jego przyjaci i jego ryby. Okazao si jednak, e to
nieprawda.
Po ukoczeniu szkoy Goran dosta prac jako mechanik w gospodarstwie rolnym. Nie bya to
dobra praca, ale przynajmniej bya, wikszo jego przyjaci pozostawaa bez pracy. Nie by
zadowolony, e zarabia tak mao. Gdyby tylko mia pienidze, mgby co zrobi ze swoim
yciem, by niezalenym, zaoy niewielk firm, moe nawet wyjecha z Bijeljiny, cho na
pewno by za ni tskni. Mia pomys, jak zarobi pienidze: faszujc czeki. Zosta za to
skazany na ptora roku wizienia.
Jelisi pojawi si jako wiadek zeznajcy na temat moralnoci Esada Landjo w tak zwanej
sprawie elebiciw. Szczegowo tumaczy sdziom, jakim dobrym czowiekiem jest Esad
Landjo i jak pomaga innym winiom w wizieniu w Scheveningen, na przykad uczc ich
obsugi komputera, gotujc dla nich lub doradzajc, jak si zachowywa w wizieniu. W
rzeczywistoci Landjo (Muzumanin) by jeszcze jednym zbrodniarzem wojennym, ktrego
domnieman specjalnoci byo palenie serbskich winiw ywcem. Gos Jelisi mia
przyjemny i nic w jego wygldzie czy zachowaniu nie wskazywao, aby mgby by jednym z
oskaronych.
Nawet teraz, w sali sdowej, nie mogam nie widzie w Goranie przedstawiciela pokolenia
mojej crki. Nic w jego yciu nie przygotowao go do wojny.
Odsiedzia par miesicy w wizieniu za faszowanie czekw i wyszed na wolno w lutym
1992 roku, poniewa Republika Serbska zastosowaa strategi zdobywania ochotnikw na
wojn przez uwalnianie winiw. Jelisi zgosi si do suby w policji i w maju zosta
wysany na posterunek w Brku. To by pocztek jego upadku. Sdz jednak, e zosta
policyjnym ochotnikiem nie dlatego, by zaspokoi od dawna tumione pragnienie zabijania,
tylko dlatego, e trudno byo nim nie zosta. Moe nawet nie wiedzia, co naprawd znaczyo
by ochotnikiem. Kiedy ju trafi na posterunek policji w Brku, sytuacja si zmienia.
Oczywicie, gdyby kto zezna, e Jelisi czerpa przyjemno z patrzenia, jak cierpi ryby,
byby to przynajmniej drobny znak, e mia zy charakter na dugo przedtem, zanim zacz bi i
zabija winiw. Ale jego koledzy wdkarze nie powiedzieli niczego takiego. W jego yciu i
zachowaniu przed wojn nie byo nic patologicznego. Obraz Jelisicia, odmalowany przez
wiadkw obrony, kae si zastanawia, czy rzeczywicie opisuj oni czowieka oskaronego o
morderstwa.
Wedug nich Jelisi by dobrym i wiernym przyjacielem, gotowym na kade ryzyko, aby
pomc innym. Trybuna stwierdzi, e znalaz si w bardzo dziwacznej sytuacji: jak podkreli
obroca, nigdy wczeniej nie byo sprawy, w ktrej tak wiele osb reprezentujcych
pokrzywdzon grup etniczn zeznawao jako wiadkowie na korzy serbskiego oskaronego.
Ludzie, ktrzy przyjechali go broni, jego ssiedzi, przyjaciele i szkolni koledzy - wrd nich
wielu Muzumanw, w tym prezes klubu wdkarskiego - wszyscy mwili, e nie mog
uwierzy, i popeni morderstwa, o ktre jest oskarony, nawet ci, ktrzy wiedzieli o jego
przyznaniu si do winy. Znali Jelisicia jako innego czowieka - jako wdkarza.
By cichy i niemiay, powiedzia jeden ze wiadkw, znany by z tego, e wszystkim pomaga.
W czasie wojny co najmniej siedmiu lub omiu rodzinom z jednej ulicy. Inny wiadek
przypomnia, jak Jelisi pomg starej Muzumance, pacc za wstawienie szyb w jej domu po
wybuchu bomby na podwrzu. Dobry, wieloletni przyjaciel, take Muzumanin, powiedzia

sdziom, co Jelisi zrobi dla niego i jego rodziny w czasie wojny i po jej zakoczeniu. Nie
tylko dawa pienidze jego onie, kiedy przyjaciel ten by w wizieniu, ale pniej pomg mu
przekroczy granic z Serbi, dziki czemu rodzina moga uciec za granic. Po wojnie pomg
uciec za granic siostrze i szwagrowi przyjaciela. Kiedy oddziay paramilitarne wataki Zeljka
Ranatovicia Arkana5 zagroziy, e zabij innego z muzumaskich przyjaci Jelisicia w Bijeljinie, ten uratowa i jego, i jego on, a matka tego przyjaciela spdzia nawet kilka dni w
domu Jelisicia razem z jego rodzicami. Ocali te ycie syna przyjaciela, kiedy bya potrzebna
pilna operacja ledziony. To Jelisi zawiz go do szpitala i pokry wszystkie koszty. Inna
osoba opisaa go jako miego i uczciwego czowieka", a jego szkolna przyjacika
powiedziaa, e by bardzo dobrze wychowanym chopcem, na ulicy, w szkole, w domu.
Zawsze si dobrze zachowywa".
Dlaczego wic ten miy wdkarz skoczy jako prowodyr egzekucji muzumaskich winiw?
Mam przed sob dwie fotografie, dwie bardzo sawne fotografie, opublikowane na caym
wiecie. Przedstawiaj mczyzn w mundurze, ktry przeprowadza egzekucj winia. Mona
je porwna do brutalnych zdj z wojny wietnamskiej, na ktrych wida, jak szef sajgoskiej
policji z bliskiej odlegoci strzela w gow onierzowi Wietkongu.
Te dwa zdjcia rni jedynie data. Egzekucja w Boni odbya si jakie trzydzieci lat pniej,
7 maja 1992 roku. Kat ma na sobie mundur policyjny i jest odwrcony tyem do
fotografujcego. Trzyma pistolet wycelowany w gow winia, ktry idzie ze schylon gow
jaki metr przed nim, wiadomy, e w kadej chwili moe zosta zastrzelony. Na nastpnej
fotografii wizie jest ju zabity strzaem w ty gowy. Przed Trybunaem Jelisi przyzna, e to
on nacisn spust.
Ale co dokadnie przychodzio mu do gowy wczeniej, zanim podnis rk i wystrzeli kul,
ktra zadecydowaa nie tylko o losach winia z fotografii, ale i o jego wasnym? Z powodu
tego jednego strzau dla Jelisicia nie byo odwrotu. Owego majowego dnia wkroczy na drog,
ktra sze lat pniej doprowadzia go przed Trybuna w Hadze. Co dzieje si z ludzk istot,
co sprawia, e zabija inn ludzk istot z zimn krwi? Jelisi zabija, nie wybierajc ofiar, z
wasnej woli i, jak si zdaje, to mu si podobao. Wedug oskarenia dziaa jak gorliwy kat".
Bez takich entuzjastw adna czystka etniczna nie byaby moliwa, powiedzia prokurator. Ale
ani oskarenie, ani obrona nie umiay poda adnej wskazwki, dlaczego Jelisi sta si katem.
Kiedy Jelisi zastrzeli winia z fotografii, mia dwadziecia trzy lata. Ale czy twarz Jelisicia
moga tak bardzo kama? Zastanawiaam si nad tym, patrzc na tego modego czowieka w
sali sdowej. Absolutnie nic w jego wygldzie nie wskazywao na tak gwatown natur, ani
jego wygld, ani zachowanie, ani nawet to, jak si wyraa. Cho moe jednak... Kiedy siedzia
w sali sdowej z cakowicie obojtnym wyrazem twarzy, mia zwyczaj nerwowo macha nog
pod stoem. Robi to nieustannie. Czy to bya oznaka patologii? Jaka bya jego prawdziwa
natura? Moe wdkarskie hobby byo blisze jego prawdziwej natury? Kiedy przebywa w
wizieniu w Scheveningen w oczekiwaniu na proces, wezwano dwch psychiatrw, aby go
zbadali. Ich raport wskazywa na antyspoeczn osobowo, narcyzm, niedojrzao i dz
uznania. Wedug nich wiadczy to o osobowoci granicznej - to znaczy na granicy perwersji.
Eksperci, doktor Van den Bus-sche i doktor Duits, opisali jego postpowanie wobec winiw
w obozie w Luce jako odraajce", bestialskie", pisali te o sadystycznej naturze".
Sdziowie wydajcy wyrok stwierdzili w swoim podsumowaniu, e istotnie Jelisi mia
zaburzenia osobowoci.
Ranatovi by twrc oddziaw paramilitarnych walczcych w Chorwacji i w Boni,
przewodniczcym ultranacjonalistycz-nej Partii Serbskiej Jednoci; cigany przez Interpol;
zgin w porachunkach mafijnych w Belgradzie w 2000 roku.
5

Winiowie, ktrzy przeyli obz i przyjechali do Hagi zeznawa jako wiadkowie, nie uywali
takich mocnych sw jak psychiatrzy i nie wygaszali owiadcze na temat charakteru Gorana
Jelisicia. Ale kilku z nich opisao jego oczy: Mia bardzo wystajce koci policzkowe, a jego
oczy byy jako nienaturalnie wyraziste i przypominay mtn wod - powiedzia jeden ze
wiadkw. - Zdaje si, e uywa jakich rodkw pobudzajcych lub czego takiego. Sdz, e
kady, kto spojrza mu w oczy, unika potem jego wzroku. Myl, e instalowa [si] w swoim
spojrzeniu rodzaj strachu, zwaszcza po tym, jak si przedstawi. Nie wiem waciwie, jak to
wyrazi... Mam na myli nasz strach, i tak ju wielki, ktry kiedy on na nas spojrza, zwiksza
si trzykrotnie. Chyba w ten sposb mog to wyrazi najlepiej". Inny mczyzna, wiadek E,
opisa jego spojrzenie jako potne i okrutne. Jego oczy si nie miay, jedynie usta.
Widywaem co takiego na filmach" - powiedzia E.
Hitler by pierwszym Adolfem, ja jestem drugim" - przedstawia si winiom Jelisi. W
obozie w Luce koo Brka winiowie trzli si ze strachu na dwik jego gosu, poniewa
cakiem dosownie oznacza on mier. Wchodzi do hangaru, gdzie trzymano winiw, i
wybiera ich na chybi trafi, mwic jedynie: ty, ty i ty". Nie wywoywano nikogo po
nazwisku, nie przedstawiano adnych zarzutw ani nie wydawano wyrokw. Najpierw zbiera
pienidze, zegarki i biuteri nalece do winiw. Czsto ich bi. Robi to na oczach swojej
dziewczyny, Moniki, ktra czasem odwiedzaa obz, poniewa jej brat by w nim
komendantem. Nastpnie zmuszano ich kolejno do wyjcia z hangaru. Jelisi kaza kademu
uklkn i nachyli gow nad kratk studzienki ciekowej. Potem zabija go dwoma strzaami
w ty gowy z pistoletu z tumikiem. Przez minut lub dwie przed egzekucj wybrana ofiara
bagaa o ycie: Prosz mnie nie zabija. Dlaczego ja? Nic nie zrobiem". Ale to nic nie
pomagao. Przed oddaniem strzaw Jelisi ly muzumask matk skazaca. Im wicej
strachu okazywaa ofiara, tym wiksz przyjemno czerpa Jelisi z egzekucji. Pniej dwch
winiw zanosio ciao do cia-rwki-chodni uywanej do przewoenia zwok do masowego
grobu. Wtedy Jelisi rozkazywa oczyci kratk ciekow z krwi. Nie cierpia nieporzdku.
Kiedy by w dobrym nastroju, opowiada, jak mio jest zabija. Widz, e jest przeraony.
Mio jest zabija ludzi w ten sposb. Zabijam ich sprawnie. Sam niczego nie odczuwam".
Winiowie z obozu w Luce, ktrzy byli wiadkami przed Trybunaem, pamitali, jak zabi
wysokiego, silnego winia, Chorwata. Najpierw obci mu ucho. Potem wprowadzi go z
powrotem do hangaru, aby zobaczyli go inni winiowie. Trzymajc wasne ucho w doni,
mczyzna baga winiw, aby go zabili, eby nie dawa tej przyjemnoci Jelisiciowi. Jelisi
wyj swj pistolet i zaoferowa go winiom, namawiajc do zabicia Chorwata. Nie byo
jednak chtnych. Jelisi z nich szydzi, mwi, e nie zasuguj na to, aby pozwoli im y. W
kocu zabi wysokiego Chorwata przy studzience, w ten sam sposb, w jaki zabija innych.
Jednym skinieniem palca decydowa, czy kto ma y, czy umrze. Zabija starych ludzi, tak
samo jak modych. Zabi osiemnastoletni Muzumank. Zabi starego czowieka, poniewa ten
upuci butelk wody, i modego czowieka, poniewa mia on Serbk. I wci powtarza na
gos swj urobek: szedziesit osiem, siedemdziesit dziewi, osiemdziesit trzy... Podobno
w cigu osiemnastu dni w maju 1992 roku wasnorcznie zastrzeli ponad stu winiw.
Chepi si, e musi ich zabi dwudziestu do trzydziestu, zanim wypije porann kaw. Zosta
skazany, poniewa udowodniono mu zabicie trzynastu winiw.
Jelisi moe i by miym facetem dla swoich przyjaci i ssiadw i bez wtpienia by dobrym
wdkarzem. Ale by take zabjc, co sam przyzna. W istocie by jedn z trzech osb (z ponad
szedziesiciu) oskaronych o zbrodnie wojenne, ktre przyznay si przed Trybunaem do
swoich zbrodni. W wypadku trzydziestu jeden zarzutw powiedzia: Jestem winien", ale nie
okaza ani krzty alu. Wprawdzie wikszo osb, ktre zamordowa, byo Muzumanami, ale
sdziowie stwierdzili, e nie ma do dowodw, aby uzna Jelisicia za winnego ludobjstwa to znaczy systematycznego, wiadomego likwidowania Muzumanw. Uwaali bowiem, e z

powodu patologicznych cech charakteru prawdopodobnie rwnie ochoczo zabijaby


przedstawicieli kadej innej grupy etnicznej. Tak wic zarzut ludobjstwa zosta oddalony i
Jelisicia skazano na czterdzieci lat wizienia za pogwacenia praw i obyczajw wojennych
oraz za zbrodnie przeciw ludzkoci.
Obrona susznie wskazaa, e Jelisi dziaa jako kat jedynie w cigu tych osiemnastu dni w
maju - nie wczeniej i nie pniej. Jak to byo moliwe, pytali jego adwokaci, e ten czowiek
przemieni si w potwora tylko na osiemnacie dni? Wedug nich jedynym racjonalnym
wyjanieniem byo to, e dziaa pod presj, e zabija na rozkaz. Sucha rozkazw i obawia
si o wasne ycie.
Tak rzeczywicie mogo by. wiadczyyby o tym jego zamiowanie do wdkowania i spokoju,
a take uczynno, jak zwykle przejawia. Ale poniewa nie byo do dowodw
wspierajcych twierdzenie, e tylko wykonywa rozkazy, Trybuna uzna, i byo inaczej i
Jelisi przeprowadza egzekucje winiw z wasnej i nieprzymuszonej woli.
Byo jednak wicej ni do dowodw na co jeszcze. Kilku winiw powiedziao, e Jelisi
najwyraniej lubi zabija ludzi: popisywa si, liczc gono kolejne ofiary, objania swoje
metody, bez ogrdek stwierdza, e lubi to, co robi. wiadkowie ci stwierdzili take, e im
gorliwiej ofiara bagaa o ycie, z tym wiksz przyjemnoci Jelisi j zabija. Najwyraniej to
nie w samym akcie zabijania lubowa si Jelisi.
Co wic si dziao w cigu tych osiemnastu kluczowych dni? Nikt nie mg powiedzie tego na
pewno, nawet sam Jelisi.
By moe to nie osoba si zmienia, lecz okolicznoci. Nie byo ju pokoju, toczya si wojna.
Jelisi nie mia sposobnoci pooy si w trawie i sucha leniwego szmeru rzeki. Wojna
zmienia wszystko. Mj zi take musia porzuci wdkowanie w swoim ukochanym
Adriatyku i wyjecha do Kanady, mniej wicej w tym samym czasie, kiedy Goran Jelisi
wyjecha
do Brka. Wojna zmienia ycie ich obu, ale w bardzo rny sposb. Ile z tych zmian wynikao
ze wiadomej decyzji, a ile byo dzieem przypadku? Dlaczego jeden z nich wyjecha do
Kanady, a drugi do Brka? Czy mogo si zdarzy odwrotnie? Czy mj zi mg zosta
ochotnikiem w chorwackiej policji? Wierz, e nie mg. Ale dlaczego on by nie mg, a Jelisi
mg? Nie znam odpowiedzi. Jest wielu ludzi, ktrzy wydaj si cakowicie normalni, lecz w
pewnych warunkach, takich jak te, ktre panuj w czasie wojny, do gosu dochodzi
patologiczna cz ich osobowoci i zaczyna decydowa o ich postpowaniu. Czy to moliwe,
e w osobowoci Jelisicia zawsze bya jaka patologiczna cz, ktra ujawnia si, kiedy
warunki na to pozwoliy?
Po raz pierwszy w swoim krtkim yciu Goran Jelisi mia wadz. Zwyky czowiek z
Bijeljiny mechanik z gospodarstwa rolnego i drobny oszust wieo wypuszczony z wizienia,
wdkarz, kompletne zero -nagle zdobywa wadz absolutn. Dano mu pistolet i pozwolono
swobodnie go uywa. Te nowe moliwoci zatruy mu dusz. Ludzie mwili, e wyglda i
zachowywa si tak, jakby by pod wpywem narkotykw. Oczy mia dziwne, by podniecony,
nerwowy. By moe wadza nad yciem i mierci innych jest narkotykiem najsilniejszym ze
wszystkich. Goran, przystojny mody czowiek, jeden z przedstawicieli pokolenia mojej crki,
winiom wydawa si bogiem. By na haju, kiedy pokazywa swoj wadz, strzelajc do
winiw.
Ale cigle myl, e nawet jeli rzeczywicie sta si katem, w gbszym sensie sam by ofiar.
Goran Jelisi i cae jego pokolenie zostao oszukane. Wielu przedstawicieli pokolenia jego
rodzicw - mojego pokolenia - przyjo nacjonalistyczn ideologi i nie zrobio nic, aby
zapobiec wojnie, ktra z niej wyrosa. Byli zbyt oportunistyczni i zbyt przeraeni, aby nie

poda za przywdcami, ktrych nauczyli si naladowa. I wiele z ich dzieci zapacio za


gupot rodzicw, czasem wasnym yciem. Nawet morderca, ktry moe spdzi reszt ycia w
wizieniu, Goran Jelisi.

7. triumf za
Genera Radislav Krsti, dowdca Serbw boniackich i zastpca dowdcy Korpusu Drina, by
pierwszym zbrodniarzem wojennym skazanym za ludobjstwo przez Trybuna w Hadze. Zosta
skazany na czterdzieci sze lat wizienia za zbrodnie popenione w strefie bezpieczestwa
ONZ Srebrenicy midzy 13 a 19 lipca 1995 roku, kiedy wymordowano ponad siedem tysicy
Muzumanw, a trzydzieci tysicy ludzi deportowano. Jego adiutant, major Dragan Obrenovi,
zosta skazany na siedemnacie lat wizienia w grudniu 2003 roku.
Kiedy genera Radislav Krsti, lekko kulejc, wkracza do sali sdowej, wydawa si
zatroskany. Jak wielu innych, zapaci osobist cen za wojn, straci bowiem nog w grudniu
1994 roku, nastpiwszy na min. Szczupy, pidziesicioletni mczyzna, w ciemnej
marynarce, sczesywa siwawe, rzednce wosy na ysin, co zdradzao jego prno.
Siedzia zgarbiony za pulpitem, ze zmarszczon twarz, i rzuca pene niepokoju, nerwowe
spojrzenia na sdziw. Odniosam wraenie, e czu si nieswojo w tym miejscu, pord
prawnikw i sdziw ubranych w uroczyste, czarno-czerwone szaty, niczym w przedstawieniu
teatralnym. Ale tutaj, inaczej ni na scenie, wszystko dziao si naprawd i byo miertelnie
powane. Od samego pocztku procesu, ktry trwa ponad rok, twarz Krsticia wyraaa ten sam
niepokj. Wyglda jak czowiek osaczony, saby i peen obaw.
Kiedy siedziaam w sali sdowej, obserwujc oskaronego, przypomniaam sobie krtk scen
z filmu dokumentalnego o wojsku Republiki Serbskiej wkraczajcym do Srebrenicy
popoudniem 11 lipca 1995 roku. Pokazano w niej generaa Ratka Mladicia, naczelnego
dowdc si serbskich, wydajcego rozkaz zajcia enklawy. Genera Mladi, bezporedni
przeoony Krsticia, wzywa go, uywajc nie jego stopnia wojskowego czy nazwiska, ale
przydomka, Krle, jakby byli na jakiej imprezie. Krle, cho tutaj" - warczy Mladi, jakby
wzywa kelnera lub woa do nogi psa. Wbijajc wzrok w ziemi, Krsti poda za dowdc,
cho bez cienia entuzjazmu. Ta krtka scena stanowi wedug mnie podsumowanie ich
wzajemnych relacji: relacji midzy agresywnym, dominujcym panem i jego ulegym sug, za
ktre Krsti zapaci czterdziestoma szecioma latami wizienia.
W owiadczeniu inaugurujcym proces prokurator, Mark Harmon, powiedzia: Jest to
przykad triumfu za, historia o tym, jak oficerowie i onierze armii boniackich Serbw,
ludzie, ktrzy maj si za zawodowych onierzy i ktrzy deklaruj wierno ideaom
wspaniaej serbskich przeszoci, organizowali i planowali ludobjstwo, a potem chtnie w nim
uczestniczyli lub zachowywali milczenie. Ci, co popenili te haniebne czyny, pozostawili po
sobie dziedzictwo, ktre splamio reputacj narodu serbskiego i przynioso wstyd godnemu
szacunku zawodowi onierza".
Ale moment rozpoczcia procesu nie by tak przejrzysty. Pierwsze wraenie, jakie odniosam,
obserwujc Krsticia - sposb, w jaki odpowiada, ton jego gosu, uwaga, z jak sucha zezna
ofiar, i atmosfera naiwnoci, jak wytwarza wok siebie - byo sprzeczne z obrazem
czowieka, ktry mgby bra udzia w tak straszliwych czynach, jak masowe morderstwa
Muzumanw w Srebrenicy. Wyglda jak czowiek zdenerwowany i przestraszony, nie jak
okrutny zbir zalepiony nienawici i dny zemsty. Nawet w filmie dokumentalnym, w
ktrym pokazano go w mundurze, stojcego obok generaa Mladicia w Srebrenicy, w
odrnieniu od jego zwierzchnika nie sprawi na mnie wraenia czowieka armii; zupenie nie
wyglda na osob agresywn. Wydawa si na to zbyt cichy, zbyt zamknity w sobie i zbyt
inteligentny, przypomina raczej wojskowego biurokrat, chtniej przekadajcego papiery na
biurku ni prowadzcego onierzy do boju. Chcia si pokaza sdowi jako czowiek prawy,

zawodowy onierz.
Krsti przypomina mi mojego ojca, ktry zosta zawodowym onierzem zaraz po zakoczeniu
drugiej wojny wiatowej. Jako oficer w zwyciskiej armii partyzantw Tity mia dobr okazj
do robienia kariery, na pewno lepsz ni demobilizacja i konieczno powrotu do dawnej pracy
stolarza. Ale zawsze wyobraaam sobie ojca raczej jako pracownika umysowego, majcego
pocig do eleganckich ubra, dobrego jedzenia i tacw w Klubie Oficerskim - rzeczy, ktre z
prawdziwego onierza uczyniyby miczaka. I rzeczywicie, pod koniec swojej wojskowej
kariery ojciec zajmowa si tylko robot papierkow i z powodu zego stanu zdrowia odszed na
wczeniejsz emerytur. Tak z pewnoci staoby si z Krsticiem, gdyby nie wojna.
Mundur ojca zawsze pachnia mieszanin tytoniu i octu. Byo to na pocztku lat pidziesitych
i zapewne mia wwczas tylko jeden mundur. Pamitam, jak matka kadego niedzielnego
popoudnia prasowaa go na stole w kuchni, a w tym czasie ojciec z gow przytknit do
radioodbiornika sucha transmisji meczu pikarskiego. Matka wlewaa wod do metalowej
miski i dodawaa klika kropel czerwonego octu winnego. Mwia, e to oywia kolory.
Nastpnie zanurzaa w misce cienk szmatk, wykrcaa j i rozpocieraa na spodniach
lecych na stole. Podgrzewaa na piecu cikie, czarne elazko, po czym mocno przyciskaa je
do tkaniny i za kadym razem, kiedy to robia, znad stou z sykiem unosi si obok pary.
Mundur zawsze by idealnie wyprasowany, ilekro caowaam ojca, czuam ten kwany zapach.
Bez munduru ojciec by zupenie innym czowiekiem, jak gdyby pozbawionym swej siy. Nagle
stawa si mniejszy, jakby sabszy i cichszy. Przypomniaam to sobie, obserwujc Krsticia,
ktry siedzia w sali sdowej w granatowej sportowej marynarce i wyglda na zagubionego.
Wydawao si, e tosamo nadawa mu mundur, i nawet zastanawiaam si, czy i jego
mundur ma taki sam zapach jak mundur mojego ojca, co przypomniao mi jego rne ja".
Siedzenie w sdzie w ubraniu prostego cywila musiao by dla Krsticia bardzo upokarzajce.
Poniewa Krsti tak bardzo przypomina mi ojca, przeywaam trudne chwile, uwiadamiajc
sobie, e naley do mojego pokolenia, nie mojego ojca. Kiedy usyszaam, e zosta
aresztowany przez siy ONZ w 1998 roku, nie od razu to do mnie dotaro, poniewa nie znaam
nikogo z mojego pokolenia, kto wstpiby do armii. Nie by to zawd, o jakim modzi ludzie,
ktrych znaam kiedykolwiek, myleli powanie. Bylimy dziemi miasta, studiujcymi takie
kierunki, jak filozofia, historia sztuki czy psychologia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu w
Zagrzebiu.
Ale kto urodzony w zapadej boniackiej wiosce mia zupenie inn perspektyw. Zostanie
zawodowym onierzem mogo by jedynym sposobem wydostania si stamtd, zwaszcza jeli
rodzice byli ubodzy. Mundur gwarantowa ciepy posiek, odpowiednie ubrania, par butw,
darmowe mieszkanie, pensj i jedn gb mniej do wyywienia dla rodzicw. W takich
wioskach mundur cieszy si ogromnym szacunkiem. Kady mundur oznacza wadz, a przed
wadz czuje si respekt i strach. A dla rzekomo egalitarnego spoeczestwa Jugosawii zawd
oficera zawsze oznacza popraw pozycji.
Istniao wiele powodw, dla ktrych mody Radislav Krsti zosta oficerem, poza tym, e
dziki temu mia szans wydosta si z wioski. Oficer otrzymywa godziw zapat, a jeli si
oeni, mg dosta mieszkanie. Z punktu widzenia tych z nas, ktrzy byli jego rwienikami,
byy to wielkie korzyci. My, snobistyczna modzie, musielimy cigle mieszka z rodzicami,
nawet jeli wzilimy lub i mielimy dzieci. O posiadaniu wasnego mieszkania nie byo nawet
co marzy. Nie moglimy sobie take pozwoli na jego wynajcie. Ale wiedzielimy, e
niezalenie od wszystkich tych przywilejw Krsti i podobni mu modzi ludzie pod swoimi
mundurami byli inni ni my. Byli nadal wiejskimi chopakami, przeraonymi i zagubionymi w
miecie. I cho ona Krsticia z pewnoci uywaa elazka elektrycznego do prasowania jego
munduru, a nie takiego, ktre trzeba podgrzewa na piecu, on sam wydawa si nalee i do

pokolenia mojego ojca, i do mojego.


Byo wiele rzeczy, ktre czyniy go czowiekiem naszego pokolenia: dorastanie w kulcie Tity,
gloryfikacja walki partyzanckiej z faszystami, rewolucja komunistyczna w czasie drugiej wojny
wiatowej i - co najwaniejsze - rzdzca ideologia braterstwa i jednoci", to znaczy
szczliwego wspycia rnych ] narodw we wsplnej Jugosawii. W tym sensie
dziecistwo i modo Krsticia w jego niewielkiej wiosce nie rniy si a tak bardzo od
moich wczesnych lat w miecie. We Vlasenicy i Han Pijesaku, gdzie chodzi do szkoy, uczy
si z podrcznikw podobnych do tych, ktre i ja musiaam czyta. Suchalimy tych samych
historii, jak ta o modym Ticie przygotowujcym wdzon wisk gow dla braciszkw i
siostrzyczek (ktrzy dostali po tym biegunki), i ta o Boku Buha, modym partyzanckim
kurierze, ktry zosta bohaterem. Uczylimy si na pami o wszystkich partyzanckich
ofensywach. Kiedy na pocztku lat szedziesitych Krsti zwiedza zapewne wraz z ca
klas miejsce bitwy nad Sutjesk w Tjentitu lub obz koncentracyjny ustaszw w Jasenovacu,
tak jak i ja zwiedzaam te miejsca z moj klas. piewali te same patriotyczne pieni co i my.
Wszystkie dzieci szkolne oglday obowizkowe filmy o partyzantach - o bitwach nad Neretv
i Kozar i ataku na Drvar. Co roku 25 maja, w Dniu Modziey i urodzin Tity, mody Krsti
zapewne siedzia przy swoim radiu i sucha transmisji z uroczystoci na stadionie w
Belgradzie: o przybyciu sztafety biegncej na cze Tity i o spektakularnym pokazie
gimnastycznym. Pniej wraz z rodzin zapewne oglda serial telewizyjny Pozorite u kuci
(Teatr w domu) i mia si z wystpujcego w nim popularnego komika Ckalji. Jedli sann w
sylwestra. Mog sobie nawet wyobrazi, e jego pierwszym samochodem by may fiat 750,
popularnie zwany ficio, i e spdza latem wakacje w Brelach lub Makarskiej na wybrzeu
Adriatyku.
Ale ani on, ani ja nigdy nie mylelimy, e pewnego dnia sytuacja si zmieni. Jugosawia
wydawaa si taka bezpieczna, a jedno i braterstwo takie rzeczywiste. Dorastalimy razem,
chodzilimy do szk razem - Serbowie, Chorwaci i Muzumanie - przyjanilimy si,
pobieralimy, mielimy dzieci i nigdy nie przypuszczalimy, e narodowo moe by czym,
co nas podzieli. Jedynym wyjtkiem byli Albaczycy. Nieliczni z nich, ktrzy mieszkali w
Chorwacji, pracowali gwnie jako zotnicy lub w lodziarniach. W Serbii wykonywali
najbrudniejsze i najgorzej patne prace. Trudno byo si z nimi miesza, nie z powodu bariery
jzykowej - wikszo z nich mwia po serb-sko-chorwacku - ale z powodu ich niskiej pozycji
spoecznej. Patrzylimy na nich jak na ludzi, ktrzy przybyli z zupenie innego i gorszego
wiata.
Na pocztku swego wystpienia przed Trybunaem Krsti powiedzia, e w jego yciu ...nie
byo adnych incydentw, nic, co byoby wyrazem nietolerancji wobec innych narodowoci.
Wrcz przeciwnie. Chodzilimy razem do szk, prowadzilimy wsplne ycie towarzyskie i
wzajemnie si szanowalimy. Odnosio si to take do starszych ludzi w wiosce, ale
szczeglnie do modszego pokolenia". Wiedziaam, co Krsti mia na myli, mogabym
powiedzie to samo. Pamitam moich szkolnych kolegw i koleanki z Serbii, Macedonii i
Boni, z ich dziwnymi nazwiskami i dziwnymi dialektami. Oczywicie zdawalimy sobie
spraw z rnic, ale zupenie si nimi nie przejmowalimy.
Oprcz szkoy rwnie armia bya jednym z rzdowych sposobw tworzenia braterstwa i
jednoci". Modych rekrutw wysyano daleko od domu, eby poznali kraj. Jugosowiaska
Armia Ludowa bya uwaana za prawdziwie ludow i za najlepsz szko braterstwa i
jednoci", jeden z filarw pastwowoci. Jest naprawd straszliwym paradoksem wojny, e ta
sama armia, ktra odegraa wan rol w budowaniu braterstwa i jednoci midzy narodami
Jugosawii, zamienia si w najwaniejsze narzdzie wykorzystywane przeciw temu braterstwu.
Ch przeamania tradycyjnych narodowych podziaw ujawnia si w spisie powszechnym

przeprowadzonym w 1981 roku, w ktrym okoo miliona dwustu tysicy ludzi zadeklarowao
swoj narodowo jako Jugosowianie". Stanowili w tamtym czasie szsty co do liczebnoci
nard" w Jugosawii, zoony gwnie z ludzi pokolenia powojennego. Wielu z nich mieszkao
w miastach, wielu uprawiao wolny zawd, wiele te byo wrd nich mieszanych maestw.
Mogo to by pocztkiem jugosowiaskiego tygla narodowego, ale nim nie byo. Nie stalimy
si wszyscy Jugosowianami.
Kiedy genera Krsti mwi o swojej przeszoci, zwaszcza o dziewiciu latach spdzonych w
Sarajewie, od 1972 do 1981 roku, jego gos brzmia nostalgicznie, niemal romantycznie. Oeni
si, mia crk i mieszka we wasnym mieszkaniu. To byy pikne lata" - powiedzia. Ale
byo w Sarajewie co, co ceni szczeglnie, co, czego inne jugosowiaskie miasta nie miay.
Duch jednoci by szczeglnie widoczny w Sarajewie. Nigdy nie pytalimy si nawzajem o
nasze etniczne korzenie. Wszyscy czulimy si mieszkacami Sarajewa" - zauway, by moe
zapominajc na chwil, e jest w sali sdowej i e jego sowa mog zabrzmie mao
przekonujco dla sdziw i publicznoci.
W 1991 roku wybucha wojna, najpierw w Sowenii, pniej w Chorwacji. Jak przyzna przed
sdem Krsti, rozpad Jugosawii by dla niego strasznym i bolesnym przeyciem. Rzeczywicie
obserwowanie, jak wali si wszystko, w co wierzy, musiao by przykre. W tamtych latach
duo mylaam o moim ojcu - ojciec umar w listopadzie - zastanawiaam si, jak wpynyby
na niego te zmiany. Nie chciaabym, eby widzia Jugosawi rozpadajc si z powodu
nacjonalizmu, z ktrym walczy przez cae ycie. Nie chciaabym, eby widzia, jak partyzancki
genera zmienia si w profaszystowskiego polityka, tak jak Franjo Tudj-man, ktry doszed do
wadzy w Chorwacji. Musiao to by dla Krsticia niezrozumiae i przeraajce: nie by
czowiekiem polityki i, jak sam przyzna, nie doceni roli politykw w doprowadzeniu do
wojny.
Ale Krsti wci wierzy, e Bonia nie da si w ni wcign. Podobnie jak wikszo
Boniakw by przekonany, e w tak wymieszanym etnicznie kraju nie dojdzie do wojny. Pod
tym wzgldem skonna byabym si z nim zgodzi. Ja take byam w Sarajewie i odczuwaam
t sam lun, tolerancyjn atmosfer. Nawet kiedy w Chorwacji wybucha wojna, ludzie
mwili: Nikt nie moe nas podzieli. Muzumanie, Serbowie i Chorwaci yj tutaj na tych
samych pitrach w blokach". W cigu ostatnich czterdziestu piciu lat nie byo etnicznych
konfliktw, a jedna trzecia dzieci pochodzia z mieszanych maestw. A mimo to w kwietniu
1992 roku wojna przysza do Boni.
W tamtym czasie Krsti by w Pritinie. Wok niego oficerowie o nieserbskim pochodzeniu
opuszczali Jugosowiask Armi Ludow. Wreszcie, w poowie tego roku, po ogoszeniu
przez Boni niepodlegoci, Krsti zrozumia, e nadesza jego kolej na decyzj, gdzie chce
y: w Serbii czy w Boni. Zdecydowa, e w Boni, gdzie si urodzi. Ale kiedy tam
przyjecha, zorientowa si, e powsta gboki podzia midzy Serbami, Chorwatami i
Muzumanami. By Serbem i moe po raz pierwszy mia moliwo uwiadomienia sobie w
peni, co z tego wynikao. Dla niego, jak dla wielu innych, narodowo staa si
przeznaczeniem. W czerwcu 1992 roku, kiedy rozgorzaa ju wojna, wstpi wic do si
zbrojnych Republiki Serbskiej.
Do tego momentu potrafiabym go zrozumie: widzc, jak rozwijao si jego ycie, byam w
stanie poj jego rozczarowania, dezorientacj, naiwno i strachy. Potrafiam take zrozumie
jego wiar w politykw, gdy w ustroju socjalistycznym to oni mieli rozwizywa problemy.
Krsti by przekonany, e politycy musz znale wyjcie, i w tym przekonaniu nie by
osamotniony. Ludzie pokadali tak wiele wiary w rozwizanie polityczne, e nie potrafili
przejrze takiego czowieka jak Slobodan Miloevi. Kraj si rozpada, a jedynym celem
Miloevicia byo pozostanie u wadzy - nawet jeli cen za to miaa by wojna. Propaganda w

serbskich mediach podgrzewaa nacjonalistyczne nastroje, a w kocu Serbowie - zarwno w


Serbii, jak i w Boni - nabrali gbokiego przekonania, e zagraaj im inni". Media
chorwackie i boniackie take szybko ulegy temu szalestwu. Vukovar zosta zniszczony,
Dubrownik zbombardowany, Sarajewo byo oblegane - a Krsti cigle mia naiwn nadziej, e
mona znale polityczne rozwizanie sytuacji w Boni.
Przyznaj, e gdy patrzyam na Krsticia w sali sdowej, zdarzay si chwile, kiedy byo mi go
al. Mylaam o tym, co powiedzia, i o tym, czego nie powiedzia, ale szczeglnie
zastanawiaam si nad pytaniem, ktrego nikt mu nie zada, cho mnie wydawao si
najwaniejsze: jak to moliwe, by kto, kto dorasta bez etnicznych uprzedze, zawodowy
oficer ksztacony w Jugosowiaskiej Armii Ludowej w duchu braterstwa i jednoci", doszed
do tego, e stoi przed Trybunaem oskarony o ludobjstwo swoich ssiadw Muzumanw?
Jeli rzeczywicie nie mia etnicznych uprzedze, jeli tak bardzo podobao mu si wymieszane
etnicznie Sarajewo, to dlaczego wspiera nacjonalistyczn polityk Republiki Serbskiej? Jak si
czu, kiedy rozkazywa zabija ludzi, ktrych jeszcze wczoraj chroni? Jak kto o choby
najmniejszym poczuciu przyzwoitoci mg robi co takiego?
By moe Krsti dziaa wbrew wszystkim swoim instynktom, by moe jego czyny stay w
sprzecznoci ze wszystkim, czego kiedy si uczy i co kocha, i w rezultacie wypar si samego
siebie. To mogoby go kosztowa utrat zmysw. By moe zdoa przekona sam siebie, e
musi ratowa wasne ycie i e dziaa w obronie swoich rodakw. Kiedy tylko rozpocza si
wojna, ludzie musieli wybiera stron, po ktrej stan. Czasem znaczyo to rozbicie rodziny.
Sytuacja Krsticia bya dramatyczna, ale nie bardziej ni innych. Jeli ludzie nie chcieli stan
po czyjej stronie, czsto musieli wyjecha z kraju. Byo wiele takich wypadkw. Byli take
ludzie rnych narodowoci, ktrzy nadal mieszkali obok siebie przez ca wojn, zwaszcza w
Sarajewie. Ale wikszo opowiedziaa si po czyjej stronie, dla Krsticia, zawodowego
onierza, oznaczao to wstpienie do si zbrojnych Republiki Serbskiej.
W tym momencie, na pocztku wojny w Boni, czowiek ten, ktry tak bardzo kocha
Sarajewo, nie zdecydowa si tam wrci. Moe dlatego, e miasto byo oblone, a moe
dlatego, e nie czu si ju sara-jewianinem. Ze swoim wiejskim pochodzeniem wola niewielk
miejscowo, gdzie czu si bezpieczniej. Sarajewianie mwili, e wojna w Boni bya wojn
wieniakw z mieszkacami miast. Przywdcami tych pierwszych byli tacy ludzie jak Radovan
Karadi, ktry pochodzi z maej wioski w Czarnogrze i niewiele rozumia z miejskiego
ycia. Taki czowiek nigdy nie pasowa do Sarajewa i czu si upokarzany przez jego
mieszkacw - a teraz mia szans wzi odwet.
O tym, co dziao si z Krsticiem po przystpieniu do si zbrojnych Republiki Serbskiej, w
wikszym lub mniejszym stopniu przesdziy okolicznoci. W cigu nastpnych trzech lat par
razy awansowa, a w kocu zosta generaem broni i zastpc szefa sztabu Korpusu Drina.
Miesic pniej, w lipcu 1995 roku, Korpusowi Drina przydzielono zadania w miastach
Srebrenica i Zepa. W tym samym czasie szef sztabu Armii Republiki Serbskiej, genera Ratko
Mladi, przej dowdztwo w Srebrenicy. Dla Krsticia bya to zowieszcza chwila, albowiem
jego ulegy charakter sprawi, e opowiedzia si po zej stronie, zawar pakt z diabem", jak to
wyrazi prokurator Mark Har-mon. By to moment, kiedy powinien oprze si presji
okolicznoci, jeli si oczywicie przyjmie, e naprawd by przeciwny deportacji i
eksterminacji Muzumanw. W istocie Krsti by zbyt saby, aby si opiera. By oportunist,
ktry pyn z prdem. Trzy lata po wstpieniu do Armii Republiki Serbskiej doszed do
punktu, w ktrym nie mg ju duej nie sucha rozkazw generaa Mladicia. Ale w czasie
pobytu w Srebrenicy musia przynajmniej zdawa sobie spraw z konsekwencji.
Nie sdz, aby Krsti by przypadkiem patologicznym, zym czowiekiem, ktry nienawidzi
Muzumanw i chcia ich zniszczy. Wyda mi si kim, kto toczy walk ze sob. Sabym

czowiekiem, ktry boi si powiedzie nie" osobie wyszej rang. Tak dziao si take z
tysicami innych ludzi. Krok po kroku codzienne decyzje, ustpstwa i kolaboracja na znacznie
niszym szczeblu doprowadzay ludzi takich jak Krsti do sytuacji, w ktrych musieli albo
posucha, albo sprzeciwi si rozkazom ludzi pokroju Ratka Mladicia. W wypadku Krsticia
rozkaz brzmia: zabi Muzumanw ze Srebrenicy. Krsti mg nie posucha Mladicia. Mg
poda si do dymisji albo wyda inny rozkaz. Zamiast tego postanowi nie robi nic.
Przeciwstawienie si Mladiciowi kosztowaoby go zbyt wiele, co prbowa wyjani
Trybunaowi: W najmielszych marzeniach nie byem w stanie podj adnych krokw. Nie
wolno byo nam rozmawia o takich rzeczach, nie mwic ju o podejmowaniu dziaa przeciw
dowodzcemu oficerowi, niezalenie od tego, czy wedug mojej wiedzy popeni on zbrodnie
wojenne, czy nie". Jedynym usprawiedliwieniem swojego postpowania, jakie poda sdziom,
byo wasne tchrzostwo.
Faktem jest, e Krsti nie oponowa, kiedy Mladi przej dowdztwo nad onierzami i zacz
wydawa rozkazy; milcza, kiedy Mladi zagrozi eksterminacj ludzi w Srebrenicy. Twierdzi
wprawdzie, e nic nie wiedzia o masowych morderstwach, ale wydaje si mao
prawdopodobne, aby zrobi cokolwiek, by je powstrzyma, gdyby wiedzia. Kiedy zaczy si
masowe mordy, byo ju za pno, aby cokolwiek zrobi. Wadza Mladicia bya zbyt wielka.
Oficer nie sprzeciwia si swoim przeoonym, zwaszcza jeli wczeniej suy w
Jugosowiaskiej Armii Ludowej. Kada armia jest z definicji instytucj autorytarn, zwaszcza
komunistyczna, a Mladi nie by czowiekiem, ktremu mona by si przeciwstawia bez obaw
o konsekwencje. Radislav Krsti przyzna, e Ratko Mladi go przeraa, zarwno wtedy, kiedy
byli w Srebrenicy, jak i po tym, co si tam stao. Kilka razy w czasie przesuchania powiedzia,
e ba si o swoj rodzin i o siebie. Sdziowie jednak wydawali si nieporuszeni. W ich
oczach to nie byo usprawiedliwienie. Istnieje co takiego jak reguy prowadzenia wojny, etyka
wojny i honor oficerski. Obowizkiem Krsticia byo uszanowa te wartoci i zapobiega
popenianiu zbrodni wojennych. Jeli nie mg tego zrobi, powinien by o tym zoy
meldunek. Nie zrobi tego. To, e nie wiedzia o zbrodniach w momencie, kiedy byy
popeniane, nie powinno go powstrzyma przed zoeniem meldunku, gdy si o nich
dowiedzia. Ale komu? Swoim przeoonym, Mladiciowi i Karadiciowi? Czy UNPROFORowi6? Dla zachowania obiektywnoci naley si tutaj zatrzyma i zastanowi: co mgby zrobi
Krsti?
By moe idea odpowiedzialnoci indywidualnej jest po prostu pojciem zbyt abstrakcyjnym,
aby mg je zrozumie genera Krsti. Zreszt gdzie miaby si o tym uczy?
Spoeczestwo komunistyczne, podobnie jak i nacjonalistyczne, ktre je zastpio, to
spoeczestwo kolektywne, w ktrym jest bardzo mao miejsca na indywidualizm, a wic nie
ma w nim czego takiego jak odpowiedzialno indywidualna.
Musimy jednak zada sobie pytanie: Dlaczego nasz ssiad staje si naszym wrogiem? W jaki
sposb internalizujemy pojcie wroga i ile czasu to zabiera? Przez prawie dziesi lat
poprzedzajcych upadek enklawy Srebrenica serbska maszyna propagandowa, zwaszcza
telewizja, demonizowaa wroga - to znaczy Chorwatw, boniackich Muzumanw i
Albaczykw. Upadek Srebrenicy i masowe morderstwa, ktre po nim nastpiy, byy moliwe
tylko dziki dugiemu przygotowaniu psychologicznemu. Do 1995 roku Muzumanie stali si
podludmi, bardzo podobnie jak ydzi w czasie drugiej wojny wiatowej. Eksterminacja
ydw rwnie zacza si od maych krokw. Drobiazgi, takie jak zakaz kupowania kwiatw
w lokalnej kwiaciarni, strzyenia wosw u fryzjera lub jazdy tramwajem, doprowadziy w
kocu do komr gazowych.
6

UNPROFOR - Siy Ochronne ONZ, do marca 1995 w b. Jugosawii, a potem tylko w Boni.

Przed 1995 rokiem w Boni zbrodnie wojenne byy popeniane przez wszystkich uczestnikw
konfliktu i wszystkie w imi nacjonalizmu. Ofensywa na enklaw Srebrenica bya wyranie
odwetem za wczeniejszy atak si zbrojnych boniackich Muzumanw na lec w pobliu
serbsk wiosk Kravice, kiedy to zabitych zostao wielu serbskich cywilw.
Moe dlatego zabijanie Muzumanw byo w oczach zbrodniarzy usprawiedliwione, rwnie w
oczach Krsticia. Ale to, co miao miejsce w Srebrenicy, nie byo po prostu operacj wojskow ze stratami po obu stronach" - lecz celowym aktem czystki etnicznej. Ponad siedem tysicy
mczyzn zostao rozstrzelanych bez sdu, a okoo trzydziestu tysicy kobiet, dzieci i starcw
deportowano w skoordynowanej akcji pozbywania si z doliny Driny caej populacji
Muzumanw. Akcj t zaplanowa prezydent Republiki Serbskiej, Radovan Karadzic, aby
stworzy mieszkacom Srebrenicy i Zepy warunki cakowitego braku bezpieczestwa, bez
nadziei na przeycie i dalsz egzystencj".
Czasem, o dziwo, znajdzie si cho jedna osoba, ktrej udaje si przey masakr. wiadek
wystpujcy przed Trybunaem jako O. zeznawa na procesie Krsticia i opowiedzia o
najwikszym masowym mordzie w Europie od czasu drugiej wojny wiatowej. W czasie tych
wydarze zeznajcy mia zaledwie siedemnacie lat: Niektrzy ludzie krzyczeli: Dajcie nam
najpierw wod, dopiero potem zabijcie. Naprawd czuem al, e umr spragniony, i
prbowaem ukrywa si midzy ludmi tak dugo, jak si dao, podobnie jak wszyscy inni.
Chciaem tylko y duej sekund lub dwie. A kiedy nadesza moja kolej, wyszedem chyba z
czterema innymi ludmi. Szedem z pochylon gow i nie czuem niczego... Widziaem
zabitych. Wygldali, jakby ich uoono w rzdach, jeden za drugim. I wtedy pomylaem, e
umr bardzo szybko, e nie bd cierpia. I pomylaem jeszcze, e moja matka nigdy si nie
dowie, gdzie zakoczyem ycie".
Krsti wydawa si wyranie poruszony zeznaniami modego czowieka, okrelanego jako O.
Nie wiedzia, co zrobi z oczyma. To potwierdzio moje wraenie, e wspczu ofiarom.
Wydawao si, e ledwo jest w stanie tego sucha, jak gdyby zeznania jedynego czowieka,
ktry tylko przypadkiem nie sta si jedn z siedmiu tysicy ofiar rzezi i mg teraz o niej
opowiedzie, wreszcie uwiadomiy Krsticiowi, co zrobi. Ale wtedy prokurator zacz go
przesuchiwa i mj odbir Radislava Krsticia drastycznie si zmieni.
Jego linia obrony bya prosta. Nie zaprzecza, e oddziay Republiki Serbskiej popeniay
zbrodnie wojenne, ale zaprzecza, e czyniy to na jego rozkaz. Mladi by wyszy rang i
zawsze dowodzi. Krsti wykazywa, e Mladi nie zwaa na niego i sam wydawa rozkazy
bezporednio dowdcom batalionw. Dzie za dniem w czasie przesucha prbowa
przekona prokuratora i sdziw, e nie mia nic wsplnego z ca operacj. Innymi sowy,
strategi Krsticia byo cakowite zaprzeczanie wszystkim zarzutom. Nie tylko zaprzecza, e
uczestniczy w planowaniu zabijania i deportacji, organizowa je czy wydawa rozkazy, ale
take temu, jakoby wiedzia, co si dzieje. Owiadczy wrcz, e nie by obecny na miejscu
zbrodni. Od popoudnia 12 lipca by w Zepie i nie sysza nic o tym, co dzieje si w Srebrenicy.
Powiedzia te, e o wielu tych okropnociach usysza po raz pierwszy na wasnym procesie.
Czsto odpowiada na pytania prokuratora: Nie wiem", nawet jeli to brzmiao wysoce
nieprawdopodobnie, nawet w wypadku sytuacji, o ktrych musia wiedzie. Na przykad ju 17
lipca 1995 roku doradca Radovana Karadicia publicznie zaprzeczy oskareniom, jakoby
muzumascy cywile ze Srebrenicy byli torturowani, mordowani i deportowani, twierdzc, e
Serbowie dobrze ich traktowali. Raporty w prasie wiatowej o podejrzeniach zwizanych z
popenieniem przez Serbw zbrodni wojennych pojawiy si bardzo wczenie i nawet oficjalna
chiska agencja prasowa pisaa o nich przed 17 lipca. Ale genera Krsti nic o tym nie sysza.
Kiedy prokurator zapyta go, czy jadc samochodem w stron wsi Potoari, widzia
ktrykolwiek z wielu autobusw i ciarwek, wysanych po to, aby wywie ludzi z enklawy,

Krsti powiedzia, e ich nie zauway. Wydarzenia te rozgryway si na obszarze okoo


czterdziestu kilometrw kwadratowych, a Krsti udzieli wywiadu przed kamerami z kilkoma
zaparkowanymi autobusami w tle. To byo tak, jak gdyby zastpca burmistrza niewielkiego
miasteczka mwi, e nie zauway wanego meczu pikarskiego odbywajcego si na jego
terenie lub konwoju pidziesiciu czy szedziesiciu autobusw, lub tysicy kibicw na
ulicach, lub korkw na jezdniach i wszechobecnych policjantw.
Jak wykaza prokurator, byo po prostu niemoliwe, aby czowiek o pozycji Krsticia nie
zauway, co dzieje si wok niego. Deportowanie trzydziestu tysicy ludzi i zabicie siedmiu
tysicy to wielka i skomplikowana operacja logistyczna. Musiaa wymaga wsppracy, wiedzy
i uczestnictwa niezliczonych onierzy, na co zwrci uwag prokurator Peter McCloskey: Po
pierwsze, trzeba byo wyda, przekaza i rozesa rozkazy do wszystkich oddziaw, ktre
bray udzia w przewoeniu, zabijaniu, grzebaniu i ponownym zakopywaniu ofiar. Konieczne
byo zebranie dostatecznej liczby pojazdw, autobusw i ciarwek do przewiezienia tysicy
ofiar z miejsca, w ktrym zostay zapane lub si podday, do orodkw rozmieszczonych w
pobliu miejsc rozstrzelania. Trzeba byo zdoby paliwo do tych pojazdw, zapewni
stranikw i ochron dla kadego z pojazdw, sprawdzi, ktre miejsca na obozy dla
zatrzymanych s wystarczajco zabezpieczone i pooone w pobliu miejsc rozstrzelania.
Naleao zdoby odpowiedni liczb przepasek na oczy i drutu do skrpowania winiw przed
zabjstwem, wystarczajc liczb ludzi do zabezpieczenia obozw i pilnowania winiw
przez dni lub godziny oczekiwania na rozstrzelanie, zapewni transport, zorganizowa plutony
egzekucyjne, zarekwirowa i przewie ciki sprzt potrzebny do wykopania duych
masowych grobw i ludzi do zakopania tysicy ofiar, ktre pniej odnalelimy". We
wrzeniu tego samego roku, 1995, masowe groby zostay rozkopane i ciaa przeniesiono do
rnych odlegych miejsc. Nawet jeli genera Krsti by w Zepie, dobrze wiedzia, co si
dzieje. To jego onierze, oficerowie z Korpusu Drina, uczestniczyli w tej systematycznie
przeprowadzonej operacji i tuszowaniu caej sprawy.
Przed Trybunaem Krsti z pewnoci kama i robi to bardzo nieprzekonujco. Ale wydawao
si, e kama nie po to, aby uzyska niszy wyrok, poniewa ju wiedzia, e zostanie skazany
nie tylko za swoje wasne czyny, ale take za to, za co odpowiada jako dowdca. Bardziej
prawdopodobne jest, e kama w prnej nadziei, i jeli caa wina za Srebrenic spadnie na
Mladicia, to uda mu si zachowa twarz i szacunek dla samego siebie. Ale mg by jeszcze
jeden powd. W jego przekonaniu odpowiedzialno za tamte wydarzenia daoby si
udowodni tylko wtedy, gdyby zosta schwytany na gorcym uczynku. Poza tym w Boni,
Serbii czy Chorwacji niekoniecznie trzeba si wstydzi kamstwa. Pamitam, jak zdumieni byli
zawsze zachodni ambasadorowie, politycy i wysannicy po kadym spotkaniu z Mladiciem, Karadiciem czy Miloeviciem: patrzc prosto w oczy lordowi Owenowi, Carlowi Bildtowi czy
Richardowi Holbrookeowi, ludzie ci kamali, dawali sowo honoru i podpisywali traktaty,
ktrych nie mieli najmniejszego zamiaru przestrzega. Mino sporo czasu, zanim ludzie
Zachodu sobie to uwiadomili. ycie w spoeczestwach postkomunistycznych - podobnie jak
w komunistycznych - jest pogrone w kamstwie. Nie ma moralnego nakazu, aby nie kama.
Wrcz przeciwnie, kady si moe przekona na wasnej skrze, e kamic, mona przey i
odnosi korzyci, a mwienie prawdy jest gupot.
Jeli kiedykolwiek Krsti mia szans przekona oskarycieli, sdziw i publiczno, e mwi
prawd, sprawi, by uwierzyli, i jest zawodowym oficerem i uczciwym czowiekiem, zostaa
ona bezpowrotnie zaprzepaszczona, kiedy McCloskey przedstawi tam z nagraniem
przechwyconej rozmowy midzy Krsti-ciem a jego adiutantem, majorem Draganem Obrenoviciem. Przed wczeniem magnetofonu McCloskey zapyta: Generale Krsti, czy
kiedykolwiek rozkazywa pan zabija Muzumanw?" Krsti odpar gwatownie: Nie!" Wtedy
McCloskey uruchomi tam i stao si jasne, dlaczego pado to pytanie.

Krsti: Dziaacie tam?


Obrenoni: Jasne, dziaamy.
Krsti: Dobrze.
Obrenovi: Udao si nam zapa jeszcze kilku, albo w zasigu broni, albo na polach
minowych.
Krsti: Zabi wszystkich, niech ich szlag!
Obrenovi: Wszystko idzie zgodnie z planem.
Krsti: aden nie moe przey.
Obrenowi: Wszystko idzie zgodnie z planem. Wszystko.
Krsti: Dobra robota, wodzu. Turcy pewnie nas podsuchuj. Niech suchaj, sukinsyny. [Turcy
to obraliwe okrelenie Muzumanw w Boni].
Po odtworzeniu przez prokuratora tamy na chwil zapado milczenie. Prokurator patrzy na
Krsticia. Wszyscy na niego patrzyli. Genera Krsti opuci gow i zakry twarz rkami. By to
gest gbokiej rozpaczy. Jak gdyby mia wybuchn paczem. Musia w tym momencie zda
sobie spraw, e to koniec wszystkiego - nadziei, e po zakoczeniu procesu jego uczciwo i
oficerski honor nie bd kwestionowane. To by koniec i on o tym wiedzia. By zdruzgotany.
Kiedy siedzia na awie oskaronych w sali sdowej, wydawa si mniejszy, sabszy ni
kiedykolwiek. Znw poczuam dla niego lito, poniewa tak bardzo si przeliczy.
Najwyraniej nie sdzi, e oskarenie dysponuje tak mocnym dowodem jak to nagranie.
Generale Krsti, czy 2 sierpnia 1995 roku poleci pan majorowi Obrenoviciowi zabi ludzi,
ktrzy zostali tamtego dnia schwytani?" - zapyta oskaryciel. Nagle odmieniony Krsti niemal
wykrzykn do prokuratora: Nie, panie McCloskey! To na sto procent monta! Tamtego dnia
w ogle nie rozmawiaem z Ob-renoviciem. No i nie rozpoznaj gosu rozmwcy, nie
rozpoznaj te wasnego gosu. Powtarzam: to jest monta, z ca pewnoci zostao to
zaaranowane".
To by jedyny moment w czasie trwania procesu, kiedy Krsti zareagowa gwatownie, niemal
wojowniczo. Prawdopodobnie dlatego, e by przeraony, i zapano go na kamstwie i w
kocu udowodniono mu jego czyny. Krsti, bd co bd, rozkazywa zabija. W istocie sam to
powiedzia, cho si do tego nie przyzna.
A jednak, mimo e nagrana rozmowa zostaa przechwycona przez dwa rne rda, sd nie
wzi jej pod uwag przy wydawaniu wyroku. Wystarczyy inne dowody.
Po Srebrenicy Krsti podpisa najwidoczniej dokument popierajcy generaa Mladicia w jego
walce o wadz z prezydentem Radovanem Karadiciem. Krsti - jak sam przyzna - wiedzia
wtedy, e Mladi popeni zbrodnie wojenne. Musiaem podpisa, poniewa zrobili to wszyscy
generaowie - czy potrafi pan sobie wyobrazi, co by si ze mn stao, gdybym nie podpisa?" powiedzia zmczonym, nieco drcym gosem. By to koniec kolejnego dnia procesu.
McCloskey spojrza na Krsticia, wydawao si, e teraz nawet on wspczuje oskaronemu.
Nastpnie wymieni nazwiska piciu generaw, ktrzy nie podpisali dokumentu, a nadal
pozostaj przy yciu i maj si dobrze. Zada Krsticiowi pytanie, ktre zapewne chcieliby mu
zada wszyscy obecni w sali sdowej: Generale, dlaczego po prostu nie przeszed pan w stan
spoczynku, kiedy to wszystko si dziao? Czy pozostanie w subie to bya dobra decyzja,
generale? Czy podj pan waciw decyzj?" To by ostateczny cios. Zdruzgotany genera
Krsti zdoby si tylko na te sowa: Wolabym nie odpowiada na to pytanie".
By moe Krsti by na tyle naiwny, aby sdzi, e jeli bdzie do zrczny, uda mu si

oszuka oskarycieli, przekona ich, e jedynym winowajc by Mla-di. Chcia si


przedstawi jako osoba stojca z boku, ale na wojnie nie ma takich osb. W Srebrenicy genera
Krsti z pewnoci nie sta z boku. By gboko wpltany w te wydarzenia. Jak powiedzia
sdzia Amiro Rodrigues: Ale pan tam by, generale Krsti, sysza pan, wydawa rozkazy,
wiedzia! By pan tam, kiedy zaczto oddziela mczyzn od kobiet, dzieci i starcw. Nie mg
pan nie widzie, w jakim s stanie. Nie mg pan nie sysze krzykw mczyzn zabieranych
do budynku zwanego Biaym Domem, gdzie byli bici".
Czowiek, ktry wkroczy do sali sdowej w aurze naiwnoci, ulegy i gotw wsppracowa z
sdziami, ale wczeniej nie mia do siy, aby przeciwstawi si Mladiciowi, czowiek, ktry
chcia si zaprezentowa jako ofiara okolicznoci, zosta w kocu cakowicie zdemaskowany.
Jego proces pokaza upadek spoeczestwa, ktre zagubio swoje wartoci, armii, ktra stracia
swoj reputacj, i czowieka, ktry pozwoli, by zatriumfowao zo.

8. jeden dzie w yciu Draena Erdemovicia


Draen Erdemovi, urodzony w 1971 roku w Tuzli, w Boni, syn Chorwatki i Serba, zosta
oskarony o zbrodnie przeciwko ludzkoci, czyli za uczestnictwo w masakrze Muzumanw ze
Srebrenicy 16 lipca 1995 roku. W czasie ledztwa i procesu wci wyraa al za zbrodnie,
ktre popeni. Erdemovi tumaczy, e by zmuszony do strzelania, poniewa dowdca grozi
mu mierci, kiedy odmawia wykonania rozkazu. Dosta wyrok dziesiciu lat wizienia, ale na
rozprawie apelacyjnej wyrok zmniejszono do piciu lat, poniewa Trybuna uzna, e
Erdemovi dziaa pod ogromnym przymusem. By wiadkiem oskarenia w sprawie Krsticia,
jak rwnie w sprawie Karadicia - Mladicia. Dzisiaj jest wolny i ma status wiadka
chronionego.
Byo ju po dziewitej rano, kiedy Draen Erdemovi i jego oddzia przybyli na ferm
Branjevo. Nie powiedziano im, jakie bd mieli zadanie. Ich dowdca, Brano Gojkovi, nie by
zbyt rozmowny w czasie podry autobusem z bazy we Vlasenicy; nie powiedzia nawet swoim
onierzom, dokd jad. Draenowi to si nie podobao. Ich 10. Specjalny Oddzia Dywersyjny
armii mia zwykle wyranie okrelone zadania, takie jak na przykad przeprowadzenie
rozpoznania lub podoenie adunkw wybuchowych na terytorium wroga, i zawsze
informowano ich o tym znacznie wczeniej. Ale tym razem byo inaczej. Jakakolwiek byaby to
misja, pozostawaa tajemnic. Draen wiedzia tylko, e mieli ze sob mnstwo amunicji,
zarwno do pistoletw, jak i broni automatycznej.
Nie bya to duga podr. Kiedy wyszli z autobusu, stwierdzili, e znajduj si w pobliu
fermy. Bya to ferma wi, ale wydawaa si opuszczona, nie byo adnych zwierzt i adnych
ludzi, z wyjtkiem jednego stranika. Na podwrku rs wielki db. Draen i kilku innych
onierzy usiado w jego cieniu. Mimo wczesnej pory panowa ju skwar. Draen popatrzy na
pola otaczajce ferm, na pobliskie lasy migoczce w upale i bkitne gry dalej na horyzoncie.
Widok by przepikny. Przypomina mu niewielk wiosk, w ktrej mieszkali jego rodzice i
gdzie jako dziecko spdza lato. Bonia jest pikna, nigdy nie mia co do tego wtpliwoci. Nie
podrowa wiele, aby mc porwnywa j z innymi krajami, ale sysza to take od innych.
Gdyby tylko mg pj nad rzek i popywa! Tak, to wanie chciaby robi. To, co robi jako
may chopiec - pywa w strumieniu w pobliu wioski wraz z kolegami, za poywienie majc
pomidora i kromk chleba ze smalcem przygotowan na drugie niadanie przez babci. Draen
pamita jeszcze uczucie, jakiego doznawa, gdy spocony po biegu wskakiwa do zimnej wody,
a potem wgryza si w pomidora rozgrzanego socem.
Ale nie przyjecha do Branjeva, aby pywa. Zapali papierosa, by troch niespokojny. Na co
czekamy?" - zapyta Ivana, onierza siedzcego obok, ktry by Chorwatem. Ale Ivan te nie
by w dobrym nastroju. Nie pytaj zbyt wiele" - mrukn. Draen postanowi da sobie spokj i
pooy si. Trawa pod drzewem wci bya chodna i wilgotna od porannej rosy, a niebo nad
gowami tak niebieskie, e niemal bolay oczy. Zamkn je i pozwoli swoim mylom
swobodnie wdrowa. Gdyby tylko mg si std wydoby, uwolni ze swojego munduru,
uciec od strzelania. Nigdy nie lubi by onierzem i nie uwaa si za dobrego onierza. Nie
okazywa entuzjazmu w tym zawodzie, dlatego nie zrobi wielkiej kariery w armii. Kiedy
dosta awans, ale ju po dwch miesicach jego przeoeni zauwayli, jak mao w nim byo
zaangaowania. Zawsze wszystko ukadao si na jego niekorzy, byo niemal tak, jak gdyby
jaka zewntrzna sia decydowaa o jego yciu. Powinien by zosta w Tuzli, ale nie byo tam
pracy dla lusarza, ktry to zawd wykonywa przed wstpieniem do armii. I tak zreszt
wszyscy mczyni w jego wieku zostali wcieleni do jednostek serbskich, chorwackich lub
boniackich. On w 1990 roku rozpocz sub w Jugosowiaskiej Armii Ludowej, w

andarmerii w Belgradzie, a nastpnie zosta wysany do Sawonii, aby walczy z Chorwatami.


W 1992 roku wrci do Tuzli, ale ju wkrtce zmobilizowano go do suby w jednostkach
Chorwackiej Rady Obrony7 w Hercegowinie.
Po roku opuci swj oddzia i przez pewien czas prbowa unika wojny. Potem si oeni.
Wkrtce na wiat przyszo dziecko. Wydawa by si mogo, e rne rzeczy po prostu mu si
przytrafiay. Tak jak teraz. Mia by w Szwajcarii, a nie we Branjevie. Wraz z on przyjechali
do Republiki Serbskiej, poniewa udao mu si zorganizowa" dokumenty, dziki ktrym
mogliby opuci swj oszalay kraj. Kiedy jednak przybyli do Bijeliny okazao si, e czowiek
z dokumentami si nie pojawi - ani wtedy, ani nigdy potem. Tak wic utknli tam z maym
chopczykiem i cakowicie bez pienidzy. Draen musia znale prac. Trzy miesice
wczeniej przyjaciel powiedzia mu, e armia boniackich Serbw dobrze paci i e zapewnia
take mieszkania. Istotnie, przydzielono mu dom, ktry wczeniej nalea do Muzumanina, ale
Draen uwaa, e suba wojskowa jest tymczasowym rozwizaniem. Duo bardziej by
zainteresowany prbami zdobycia wanych dokumentw, ktre pozwoliyby jemu i jego
modej rodzinie wyjecha. To by najatwiejszy sposb wydostania si z tego wszystkiego - tak
przynajmniej sdzi Draen. Ale zamiast wyjecha do Szwajcarii, trafi do Branjeva.
Na pocztku wszystko szo dobrze. Jego oddzia nie uczestniczy w prawdziwych walkach. By
w wojsku ju od czterech lat, suy w rnych jednostkach i w rnych czciach regionu,
ktry by kiedy Jugosawi, ale ta wojna cigle wydawaa mu si nierzeczywista, tak jak
czasem odczuwa si nierzeczywisto: w czym si uczestniczy, ale nie czuje si, e dzieje si
to naprawd. Takie wanie wraenie mia Draen: by tam, ale nigdy nie by w peni obecny w
swoim mundurze.
Lec teraz w trawie na fermie Branjevo, czu lekk wibracj ziemi. Przypominaa mu czasy,
kiedy przykada ucho do szyn kolejowych, eby usysze pocig, zanim pojawi si zza
pobliskiego wzgrza. Wsta i rozejrza si. Inni niczego jeszcze nie usyszeli, ale wkrtce ten
dwik do nich dotar. Zblia si autobus. By to raczej sfatygowany pojazd, taki, jakie
przewo chopw z jednej wioski do drugiej i czciej s zepsute ni sprawne. Draen widzia
wypisan na nim duymi literami nazw Centrotrans i paru onierzy siedzcych z przodu.
Autobus zatrzyma si przed gwnym budynkiem, okoo pitnastu metrw od nich. Dowdca
przybyych onierzy powiedzia co krtko do kierowcy, a dwch innych onierzy otworzyo
drzwi. Pojawi si w nich mczyzna. Draen bdzie go pamita do koca ycia, poniewa w
tym momencie uprzytomni sobie, na czym miao polega ich zadanie, i nagle poczu dreszcze.
Mczyzna by wysoki i chudy. Mia wsy, ale Draen nie potrafi! okreli wieku mczyzny,
poniewa jego oczy byy przewizane brudn szmat. By ubrany w niebieskaw koszul
przesiknit potem, niebieskie spodnie z biaymi lampasami i sportowe buty. Rce mia
skrpowane z tyu. Czowiek wysiad z autobusu i zrobi kilka niepewnych krokw. Wysiado
wicej mczyzn. Oni te mieli przewizane oczy. onierz poprowadzi ich na pole
rozcigajce si wzdu zabudowa gospodarczych.
Dowdca zebra swoich ludzi i obwieci, e autobusami bd przywoeni cywile ze
Srebrenicy.
Mia na myli Muzumanw, ktrzy poddali si Armii Republiki Serbskiej. Dowdca
powiedzia, e oddzia ma ich rozstrzela. Draen i jego towarzysze broni nagle pojli, e maj
by plutonem egzekucyjnym. Draenowi bardzo si to nie podobao. Nigdy wczeniej nie
przydzielono im takiego zadania. Wszyscy jednak milczeli. Tylko jeden, Pero, by chyba gotw
zabra si do dziea, ale Draen zauway, e Pero popija z butelki rakij. Draen spojrza na
Mowa o paramilitarnej organizacji zaoonej przez Chorwack Wsplnot Demokratyczn
Tudjmana.
7

winiw. Stali tyem do onierzy. Jeden z mczyzn odwrci w ich stron gow, jak gdyby
si czego spodziewa. Czy chcia od nich czego? Draen poczu obrzydzenie i przestraszy
si, e zwymiotuje.
Nie, nie zrobi tego. Nie mgby zabi ludzi ot tak sobie, strzaem z bliska. Kiedy podchodzi do
dowdcy, trzsy mu si rce. Nie chc tego robi" - powiedzia. Brano Gojkovi odwrci si
w stron Draena, jak gdyby nie dosysza. Co?" - zapyta. Draen zna t sztuczk. Gojkovi
chcia, aby Draen powtrzy swoje sowa na tyle gono, eby wszyscy go usyszeli, bo chcia
mie wiadkw wszystkiego, co mogoby si wydarzy. Draen spojrza na onierzy.
Towarzysze, ja nie chc tego robi. Czy wy jestecie normalni? Czy wiecie, co robicie?" zapyta, ale ju mniej pewnym gosem, czujc, jak jego odwaga znika, kiedy inni unikali jego
wzroku. Pero gono si rozemia. Zapada na chwil niezrczna cisza. Draenowi wydawao
si, e tego dnia nie sysza piewu adnego ptaka. Gojkovi patrzy na Draena, nie mrugajc
oczami. By powany. Erdemovi - powiedzia - jeli nie chcesz tego zrobi, przejd tam i sta
razem z winiami, ebymy mogli zastrzeli i ciebie. Daj mi swj karabin maszynowy".
Draen z pewnoci natychmiast zrozumia, e oficer mwi serio. By zmieszany, nie
spodziewa si takiej reakcji. Przez krtk chwil mia nadziej, e bdzie mg si z tego
wyplta, jeli po prostu powie nie". Czego si spodziewa? Pamita opowie o
wczeniejszym wypadku nieposuszestwa, kiedy to z rozkazu podpukownika Pelemia zosta
rozstrzelany onierz, i zrozumia, e jest za pno, eby powiedzie nie". Powinien to zrobi
dawno temu. Serce bio mu tak mocno, e nie sysza niczego oprcz jego walenia. Moe przez
minut, a moe nawet krcej Draen po prostu tam sta z kaasznikowem w rkach. Przez
gow przemkna mu myl, eby uciec do lasu. Ale ujrza przed sob twarz ony i poczu si
bezradny. W kadej chwili mogli zemci si na niej i niemowlciu. Odpowiada za trzy ycia.
To bya wymwka, fakt. Prawda bya taka, e okaza si tchrzem i wiedzia o tym, ale co
jeszcze mg zrobi? Gojkovi nie wahaby si przed wydaniem rozkazu zastrzelenia go, a Pero
zrobiby to z radoci, cho Draen nie wiedzia, co Pero moe mie przeciwko niemu. Moe
Draen musia traktowa grob Gojkovicia powanie, poniewa nie by czystej krwi Serbem?
Dowdca nie patrzy wicej na niego, jak gdyby nie obchodzia go decyzja Draena. Rozkaza
onierzom zaj pozycj, a winiom uklkn. Draen wybra miejsce na kocu oddziau.
Serce nadal gono mu bio, kiedy celowa w starszego mczyzn, ktrego twarzy na szczcie
wczeniej nie widzia. Gorczkowo rozwaa, co zrobi. Oczywicie, mgby strzeli midzy
dwoma winiami. Ale jego wizie i tak musiaby zosta zabity. W pewien sposb umieraby
dwa razy. Poza tym ich pluton egzekucyjny by niewielkim oddziaem, zoonym z zaledwie
dwunastu onierzy, i gdyby Draen nie mierzy dobrze, zostaoby to natychmiast zauwaone.
Dowdca dowiedziaby si i zastrzeli go. Nie, musi dobrze mierzy. Wtedy pad rozkaz:
Ognia!", i mczyzna znik z pola widzenia Draena. Pamita tylko, e jego pierwsza ofiara
miaa na sobie szar koszulk. Draen zamkn oczy i prbowa si uspokoi. Ale przed nim
stali ju nowi winiowie. Jeden z nich krzykn: Pieprzcie si, cholerne...", ale nie zdy
dokoczy zdania, kiedy pad kolejny rozkaz: Ognia!". Teraz ju Draen strzela co par
minut, nie zastanawiajc si zbytnio, co robi. Jedyn rzecz, o ktrej pamita, byo celowanie
raczej w starszych ludzi ni modych - wydawao si to mniejsz strat. Wkrtce autobus zosta
oprniony.
Kiedy spojrza na zegarek, zdumia si: rozstrzelanie okoo szedziesiciu ludzi zajo im
zaledwie kwadrans. Przyjecha kolejny autobus. Ludzie w autobusie nie mogli widzie, co ich
czeka, poniewa take mieli przewizane oczy. Draen by z tego zadowolony, sdzi, e to akt
aski w stosunku do nieszcznikw. Wkrtce jednak zaczy przyjeda autobusy z ludmi,
ktrzy nie mieli opasek na oczach. Ich rce take nie byy skrpowane. Sprawiao to wraenie,
jak gdyby zostali pospiesznie wepchnici do autobusu i wysani na ferm. Ale dlaczego taki
popiech? Draen nie rozumia. Byo jeszcze co, czego nie rozumia, co wydawao mu si

nielogiczne: ci ludzie, ktrzy przyjedali pniej, z pewnoci wiedzieli, co si z nimi zaraz


stanie. Widzieli martwe ciaa na ziemi i onierzy stojcych z kaasznikowami. A mimo to
wysiadali z autobusu i maszerowali eskortowani przez dwch onierzy na miejsce kani.
Dlaczego aden nie prbowa ucieka do pobliskiego lasu, zastanawia si Draen. W par
minut mona by si schroni wrd drzew, bya przynajmniej minimalna szansa przeycia.
Lecz ani jeden wizie nie prbowa ucieka. Draen nigdy wczeniej nie widzia takiej sceny:
winiowie szli w szyku na miejsce swej mierci jak zwierzta w rzeni. Czy wierzyli, e kto
ich ocali? Gdyby wszyscy sprbowali uciec, z pewnoci niektrym by si udao. A
przynajmniej umieraliby z poczuciem, e prbowali. Nie mieli nic do stracenia. O tym, e maj
zosta rozstrzelani, wiedzieli od momentu, kiedy wysiedli z autobusu. Draen chciaby, eby
prbowali ucieka, przynajmniej dawaoby to powd do strzelania i byoby bardziej uczciwe,
poniewa mieliby szans. Ale nie. Winiowie sunli rwnym, spokojnym strumieniem, jak
gdyby ogarnici jakim umysowym paraliem.
Moe ci ludzie ju nic nie czuli? Wtedy jednak zobaczy co, co wiadczyo, e to niemoliwe.
Celujc w kark mczyzny, Draen dostrzeg charakterystyczn plam z tyu jego spodni. Bya
to mokra plama, z kad chwil wiksza. Usysza rozkaz i znw strzeli. Kiedy mczyzna
upad, Draen zobaczy, e jeszcze yje i nadal oddaje ze strachu mocz. Poczu si nagle
zakopotany, jak gdyby zdarzyo si to jemu. To mogoby si zdarzy take i mnie, pomyla,
ale odepchn od siebie t nieprzyjemn wizj. By zmczony i zy na siebie, na Gojkovicia, na
wszystkich. To nie w porzdku zabija tych wszystkich ludzi. Gdyby byli onierzami, byliby
winiami wojennymi, ale s cywilami i to, co z nimi robiono, byo tym bardziej
niesprawiedliwe. On i jego towarzysze robili co zego, tyle wiedzia na pewno. Gdyby istniaa
jakakolwiek sprawiedliwo, to ci ludzie nie byliby w ten sposb rozstrzeliwani, bez procesu,
bez adnego dowodu winy. Setki mczyzn nie moe tak po prostu znikn. Krewni bd ich
szuka i w kocu oddzia Draena odpowie za ich mier. Jeli Gojkovi nie chcia wiadkw,
to co z jego wasnymi onierzami? Czy nie byli wiadkami zbrodni? Skd wiadomo, e nikt
nie bdzie mwi?
Wtedy Draen usysza inny dwik. Wrd winiw stojcych na polu by czowiek moe
szedziesicioletni, siwy i schludnie ubrany. Nie zabijajcie mnie! - krzykn. - W Srebrenicy
uratowaem ycie wielu Serbom. Mog poda ich nazwiska, jestem pewien, e si za mn
wstawi". Zacz wyciga z kieszeni kartk papieru. Draen podszed do niego i odprowadzi
na bok. Da mu papierosa i szklank soku pomaraczowego. Mczynie dray rce, kiedy
podawa kawaek papieru. Tutaj s nazwiska i numery telefonw, moecie je sprawdzi, jeli
chcecie, mwi prawd". Ale Draen wiedzia, e nie pozwol y temu czowiekowi,
poniewa by wiadkiem egzekucji. Dlaczego wic wzi go na bok? By pod wraeniem
czowieka, ktry nie sta spokojnie, pogodzony ze mierci jak inni. Wydawa si uczciwy i
odwany i Draen chcia mu przeduy ycie tak dugo, jak si da. Ale mczyzna nie
wyglda na czowieka, ktry ma jeszcze nadziej. Kiedy ylimy wszyscy razem,
Muzumanie, Serbowie, Chorwaci - powiedzia mczyzna. - Co si z nami, zwykymi ludmi,
stao?" Doprawdy, co si z nami stao? - powiedzia Draen. - Gdyby kto zechcia mi to
wytumaczy, gdybym tylko wiedzia, ale nie wiem, jestem p-Chorwatem, a on mam
Serbk".
Draen zrozumia, e jego i czowieka stojcego przed nim co czy: nie maj nic przeciwko
ludziom innych narodowoci. Ale jak moesz to robi?" - zapyta mczyzna, zacigajc si
papierosem, czujc, e to jego ostatni papieros w yciu. Co mg mu odpowiedzie Draen
oprcz tego, e nie ma wyboru? Sowa te, wypowiadane do czowieka, ktry mia zaraz straci
ycie, brzmiay raczej gupio. Ale to bya prawda. Draen wiedzia, e jedyn win tego
czowieka jest jego narodowo, nie ta, co trzeba, i w tej sprawie rwnie nie byo wyboru.
Nie mieli wicej czasu na rozmow. Pero i inny onierz podeszli i odprowadzili mczyzn.

Draen powiedzia: Nie, nie rbcie tego", i to byo wszystko, co mg zrobi. Zamknij si,
nie bd gupi" - powiedzia Ivan. Po minucie byo po wszystkim, mczyzna nie y.
Musiao ju min poudnie, ale onierze nie mieli duo czasu na odpoczynek. Na pocztku
Draen co p godziny szed pod drzewo na papierosa. By to rodzaj ucieczki, przerwy. Ale ju
mu si nie chciao pali. Jego ruchy staway si coraz bardziej automatyczne. Celowa komu w
gow i strzela, a zanim zdy otrze czoo, klka przed nim kolejny skazaniec. Wola tak
sytuacj, poniewa jeli robi zbyt dug przerw, czu odraajcy odr zwok. W upale ciaa
zaczynay si rozkada niemal natychmiast. Fetor przypomina mu sklep rzenika. Czasem
matka wysyaa go po miso, cho stara si tego unika. Latem smrd u rzenika by nie do
zniesienia, a tuste, zielone muchy przysiaday na kawakach surowego misa, aby zoy na
nich jaja. Rzenik zabawia si, apic muchy i wrzucajc je do szklanki wody. Draen wraca
biegiem do domu, aby jak najszybciej uciec od smrodu. Ale masz delikatny nosek" dokuczaa mu matka. Teraz z pola dochodzi taki sam smrd i takie same zielone muchy siaday
na zwokach.
Ivan, zauwaywszy moe, e Draenowi robi si niedobrze, zaproponowa mu mocn, domow
liwowic. Po paru ykach Draen poczu si lepiej. Poddajc si dziaaniu alkoholu, by w
stanie nadal strzela, przez pewien czas nie mylc. Kiedy kolejny raz pociga duy yk
liwowicy, dostrzeg ktem oka chopca wysiadajcego z autobusu. Chopiec nie mia
przewizanych oczu i Draen zobaczy jego twarz, cho obiecywa sobie, e nie bdzie patrze
na twarze winiw, bo utrudniao to strzelanie. Chopiec mg mie pitnacie lat, moe
mniej. By bez koszulki i w socu jego skra wydawaa si blada. Chopiec spojrza na
onierzy, a potem na rzd zwok na polu. Oczy robiy mu si coraz wiksze i wiksze, jak
gdyby nie mg zrozumie tego, co widzi. Ale on jest chopcem, tylko chopcem" - szepta
Draen do siebie, starajc si nie stan za nim. Kiedy winiowie uklkli przed plutonem
egzekucyjnym, moment wczeniej, ni pad rozkaz, eby strzela, Draen usysza gos chopca.
Mamo - szepta. - Mamo!" Tamtego dnia Draen sysza mczyzn bagajcych o darowanie
ycia, dorosych mczyzn paczcych jak dzieci, sysza, jak winiowie obiecywali
onierzom pienidze, samochody, a nawet domy. Wielu przeklinao, niektrzy szlochali. Ale
ten chopiec po prostu woa matk, jak wzywaj j czasem dzieci obudzone ze zego snu, kiedy
potrzebuj jedynie matczynej rki na czole. Minut pniej chopiec ju nie y, ale Draen by
pewien, e nadal syszy jego gos. Zaczynam mie halucynacje, pomyla. Po raz drugi tego
dnia poczu tak silne mdoci, e musia pj w krzaki, aby zwymiotowa. Wymiotowa
taw ciecz cuchnc alkoholem.
Kolejny autobus jeszcze nie przyjecha. Wyczerpany Draen sta oparty o drzewo. Bya ju
druga. Od dziesitej rano strzela, prbujc nie patrze na winiw, prbujc o nich nie
myle, prbujc niczego nie czu. Teraz by odrtwiay, ciao mia jak z drewna. Czu si jak
marionetka, zdolna jedynie podnosi karabin i raz po raz strzela. Siedzia i gapi si w
horyzont. Sysza czyj szloch, a potem odgos pojedynczego strzau. Draen nie odwrci
gowy. Nie chcia ju nic wicej widzie, mia do zabijania. Ile autobusw jeszcze
przyjedzie? O trzeciej po poudniu byo po wszystkim. Gojkovi oznajmi, e wicej autobusw
nie bdzie, i onierze szybko wsiedli do swojego. Soce wci stao wysoko na niebie, odr
unoszcy si w powietrzu by nie do zniesienia. Draen znw chcia wskoczy do wody lub
chocia wzi prysznic i spuka z siebie wo mierci. Gdyby przynajmniej mg umy rce!
Starannie je obejrza. Nie byo na nich krwi, jedynie pcherz na prawym palcu wskazujcym.
Okrgy, rowy pcherz. Jakie to dziwne, pomyla Draen, mie pcherz od zabijania ludzi.
Oceni, e musia strzela okoo siedemdziesiciu razy. Zabi by moe siedemdziesiciu ludzi i
mia pcherz! Nagle wydao mu si to tak zabawne, e zacz si histerycznie mia.
W kocu opuszczali ferm Branjevo. Pole byo usiane trupami. Kto je zakopie? I gdzie? Draen
odwrci gow. To ju nie bya jego sprawa. Zrobi, co do niego naleao. Dla niego byo po

wszystkim. Po raz pierwszy tego dnia gbiej odetchn.


Ale nie byo po wszystkim. Jeszcze nie.
Kiedy dotarli do pobliskich Pilic, dowdca powiedzia im, e w Domu Kultury jest piciuset
mczyzn i e ich take trzeba rozstrzela. Tym razem atwiej byo powiedzie nie", poniewa
Draen nie by jedynym, ktry odmwi. Wszyscy byli zmczeni zabijaniem i nie chcieli robi
tego wicej. Ale w Pilicach znaleli si wypoczci onierze, ktrzy zgosili si na ochotnika do
wykonania tego zadania, i dowdca wyrazi zgod. Draen usiad w kawiarni naprzeciwko
Domu Kultury i zamwi mocn kaw. Tu przed ich przyjazdem kilku Muzumanw
wizionych w Domu Kultury ucieko. Wszyscy zostali zastrzeleni, kiedy biegli ulic. onierze
wci przeszukiwali zwoki w poszukiwaniu pienidzy i zota. Draen patrzy na nich, po
prostu patrzy i popija swoj kaw. Bya za sodka.
Wiedzia, e nigdy nie zapomni tego dnia i e pami o nim bdzie go zawsze przeladowa:
zapach wieego powietrza o poranku, bkit nieba, odgos nadjedajcego pierwszego
autobusu, szczupy czowiek z wsami, spodnie innego mczyzny przesiknite moczem, odr
rozkadajcych si cia, ciemna czerwie krwi wypywajcej z rany, czowiek, ktry go pyta,
jak moe robi to, co robi, chopiec wzywajcy matk. Czu, e ten dzie zmieni cae jego
ycie - e ju je zmienia. Poczu napywajce zy. Chopaki nie pacz, mwi zawsze ojciec,
kiedy Draen wraca do domu z krwawicymi ranami na kolanach. Ale gdzie by teraz jego
ojciec? Gdzie byli wszyscy - rodzice, ona, przyjaciele? Draen nigdy nie czu si tak samotny,
sam z tysicem dwustu martwych cia, ktre bd mu towarzyszy wszdzie, dokdkolwiek
pjdzie.

9. bestia w klatce
Sprawa Slobodana Miloevicia, byego prezydenta Serbii i Jugosawii, jest pierwszym
midzynarodowym procesem byej gowy pastwa wytoczonym w zwizku ze zbrodniami
popenionymi w czasie piastowania urzdu. Miloevi jest midzy innymi oskarony o
ludobjstwo w czasie wojny w Boni oraz o zbrodnie przeciw ludzkoci w czasie wojen w
Chorwacji i Kosowie. Wprawdzie sam wasnorcznie z pewnoci nikogo nie zabi, ale jest
odpowiedzialny za prowadzenie polityki, ktra spowodowaa mier ponad dwustu tysicy
ludzi. Miloevi postanowi broni si przed Trybunaem sam.
W sali sdowej w Hadze dzielia mnie od Slobodana Miloevicia tylko przeszklona ciana.
Siedzia okoo szeciu lub siedmiu metrw dalej, midzy dwoma rosymi policjantami ONZ na tyle blisko, abym moga obserwowa jego wyraz twarzy, mow ciaa, a nawet szczegy
ubioru. By ubrany w granatow marynark, jasnoniebiesk koszul oraz czerwono-biaoniebieski krawat - s to barwy serbskiej flagi. Jego wosy byy zupenie siwe, niemal biae.
Skr mia blad, ziemist i wyglda niezdrowo - wszystko to wskazywao, e od duszego
czasu nie widzia soca.
Patrzc na niego, uwiadomiam sobie, e jestem zaskoczona. Nie mog powiedzie, e
triumfowaam, cho wczeniej mylaam, e kiedy go zobacz na awie oskaronych, tak
wanie bdzie. Co prawda to, e go tam widz, przynioso mi ulg, ale czuam si bardzo
zmieszana. To mnie niepokoio, a nawet zocio. Byam w uprzywilejowanej sytuacji, mogam
obserwowa proces rzenika z Bakanw", prawdziwego symbolu za w moim yciu,
czowieka, ktry sprawi, e mj kraj stan w ogniu - mimo to dziwnie byo widzie go w sali
sdowej.
Czuam si przez to bardzo niezrcznie.
Szybko zdaam sobie spraw, co powoduje to uczucie. Nigdy wczeniej nie miaam myle o
tym, e go zobacz w tym miejscu. Nawet kiedy uznano go za zbrodniarza wojennego, trudno
byo sobie wyobrazi, e pewnego dnia stanie oko w oko z sdziami w Hadze. Kiedy 5
padziernika 2000 roku partia Miloevicia przegraa wybory, a on sam wkrtce zosta
aresztowany, mwio si duo o ekstradycji. Nowy serbski prezydent zdecydowanie jednak
odrzuci ten pomys. Trzy miesice pniej nowy rzd wskutek naciskw ekonomicznych po
prostu wyda Miloevicia. Jego cena wyniosa dokadnie miliard trzysta milionw dolarw.
Miloevi polecia do Hagi. I wreszcie - stao si.
Ale dlaczego nie mogam sobie wyobrazi takiego rozwoju wydarze? Dlaczego o tym
wszystkim nie pomylaam? Teraz wydaje mi si, e nie wierzyam w rzdy prawa lub w to, e
egzekwowanie prawa w Serbii bdzie moliwe, zwaszcza w sprawie Milosevicia. W kocu
przez dziesi lat, kiedy by prezydentem Serbii i Jugosawii, postpowa tak, jak gdyby sam
by prawem.
Pamitam - jak mogabym to zapomnie? - ranek 1 kwietnia 2001 roku, bo wtedy usyszaam
wiadomoci radiowe w mojej kuchni w Wiedniu. Przygotowywaam pierwsz porann kaw z
ekspresu, a w tle grao jak zwykle radio. Przyszed czas na wiadomoci, bya mowa o
Miloeviciu. Nastawiam goniej. Spodziewaam si wiadomoci o nim, poniewa by
otoczony przez siy policyjne w swojej rezydencji na Dedinju i w kadej chwili oczekiwano
jakiego owiadczenia. W penej przemocy powojennej Serbii (a trzeba te wzi pod uwag
histori jego rodziny) wszystko wydawao si moliwe: mg strzela do policji, policja moga
strzela do niego lub mg popeni samobjstwo. Ostatniej nocy Slobodan Miloevi odda
si w rce policji i obecnie znajduje si w Centralnym Wizieniu w Belgradzie" - oznajmi

mski gos w radio. Podda si? Staam w kuchni, nie wierzc wasnym uszom. Naprawd? Jak
to si mogo sta? Tamtego ranka zapomniaam o kawie.
Prawie trzy miesice pniej, 26 czerwca, ogldaam Christiane Amanpour z CNN, stojc
przed wizieniem w Scheveningen i mwic, e Miloevi ma tam teraz wyldowa.
Patrzyam na ekran telewizora, jak gdybym zobaczya ducha. Wprawdzie moliwo t
omawiano ju szeroko na amach prasy wiatowej, ale wci nie byam na to przygotowana.
I oto znajdowaam si w sali sdowej, siedziaam przed nim, widziaam go na wasne oczy,
znw zdumiona, znw za za to na siebie. W widoku tego czowieka siedzcego w sali sdowej
byo co niestosownego, niepasujcego do moich wspomnie, do jakiej ukrytej czstki mnie.
Oczywicie cieszyam si, e mia proces. Byam zadowolona, e w kocu stan przed sdem.
Ale to nie byo takie proste. Uwiadomiam sobie, patrzc na niego, e mam przed sob kult
jednostki, towarzyszcy mi przez cay okres dorastania. Patrzyam na swoje ycie w
komunistycznej Jugosawii w momencie, w ktrym si tego najmniej spodziewaam.
Nagle przypomniaam sobie pewien moment z dziecistwa. Mieszkalimy w niewielkiej
miejscowoci nad Adriatykiem. By maj 1954 roku i mielimy wolny dzie. Musia to by 1
maja lub by moe 25 maja, dzie urodzin Tity, Dzie Modoci. Razem z ojcem
dekorowalimy nasze okno. W ramie okiennej by gwd, na ktrym wieszao si oprawny w
ram portret Tity. Poniewa sama byam bardzo maa, ta fotografia wydawaa mi si ogromna,
cho zapewne miaa trzydzieci na czterdzieci centymetrw, a moe nawet mniej. Na portrecie
Tito by ubrany w nienobiay mundur marszaka. A moe by to mundur admiraa? W
tamtych czasach nie byo kolorowych fotografii, przynajmniej nie w Jugosawii, kolorowano je
wic rcznie. Chcc uczyni Tit przystojniejszym, fotograf da si ponie swojemu pdzlowi.
Oczy prezydenta byy zbyt niebieskie, policzki zbyt rowe, a wargi zbyt czerwone. Kiedy
portret ju wisia, podaam ojcu kilka gazek bluszczu. Pooy je luno pod zdjciem i opar
na dwch innych gwodziach po obu stronach okiennej ramy. Par czerwonych godzikw tu i
tam i nasza dekoracja bya gotowa. Wyszlimy na ulic popatrze na ni z zewntrz. Pikne,
prawda?" - zapyta ojciec. Przytaknam. Przez otwarte okno syszelimy muzyk z naszego
radia. Radosne marsze dodatkowo wpyway na witeczny nastrj mojego ojca. Czuam
zapach ciasta, ktre pieka mama, i jeszcze bardziej podobao mi si nasze mae wito.
Miaam tylko pi lat i byam bardzo dumna, e pozwolono mi pomaga ojcu w tym wanym
zadaniu. Nasze okno byo jedynym tak udekorowanym oknem w caym bloku. A to dlatego, e
mj ojciec by oficerem, dowdc miejscowego garnizonu. Zdjcie Tity wrd kwiatw
przypomniao mi co, co widziaam wczeniej, ale rozumiaam, e nie mog o tym powiedzie
ojcu. To bya tajemnica. Babcia czasem zabieraa mnie do kocioa. Zwykle byo mi troch
niedobrze z powodu zapachu biaych lilii, ale koci mnie fascynowa. Widziaam tam obrazy i
rzeby Jezusa, Matki Najwitszej i wielu witych, i wszystkie one take byy przystrojone
kwiatami. Udekorowany obraz w naszym oknie bardzo przypomina to, co widziaam w
kociele, i mylaam, e Tito jest pewnie witym w kociele mojego ojca.
Kiedy chodziam do szkoy, chtnie braam udzia w uroczystociach na cze Tity, piszc o
nim wypracowania, biorc udzia w akademiach z okazji jego urodzin, recytujc wiersze i
startujc w wycigach sztafetowych. W naszej klasie nad tablic wisia ten sam portret Tity w
nienobiaym mundurze i dekorowalimy go przy okazji wszystkich wit pastwowych, tak
samo jak w domu. W dziecistwie uwaaam, e czczenie Tity jest czym normalnym, wszyscy
wokoo to robili.
Dopiero wiele lat pniej zrozumiaam, e kiedy dorastalimy, w Jugosawii panowa kult
jednostki. Ale co to naprawd znaczyo, pojam w 1980 roku, kiedy Tito umar. On sam nie
cakiem zdawa sobie spraw, e umiera, jak powiedzia mi pniej jeden z lekarzy
opiekujcych si nim w szpitalu w Lublanie. Amputowano mu nog, nerki przestay

funkcjonowa, ale Tito nadal mwi o swoich planach na przyszo. Czy to moliwe, e jeli
kto ma wadz absolutn, to zaczyna wierzy w swoj niemiertelno? I inni te zaczynaj w
ni wierzy? W kocu Tito mia wadz przez ponad trzydzieci lat. Naprawd zdawao si, e
tak bdzie zawsze.
atwo jest sdzi, e ludzie w Jugosawii byli szczliwi, pozbywszy si w kocu dyktatora,
ktrym Tito niewtpliwie by. Ale nie byli szczliwi. Kiedy w kocu umar, czuli si
zaskoczeni i zaamani. Pamitam ludzi paczcych po jego mierci caymi dniami i ptajcych
si po ulicach jak zagubione dzieci. Jego mier bya dla nich powan katastrof, jak trzsienie
ziemi lub powd. Panowao poczucie ogromnej straty, strachu, co bdzie, wszechobecna
atmosfera rozpaczy... Slobodanowi Miloeviciowi nietrudno byo zaspokoi ten emocjonalny
gd. Ludzie potrzebowali kogo, kto si nimi zajmie. Osierocony nard potrzebowa nowego
ojca. Kiedy dziesi lat pniej run komunizm, ludzie byli jeszcze bardziej zagubieni,
niepewni i przestraszeni, niemal jak mae dzieci zmuszone do ycia na wasny rachunek. No i
nie byo innych wzorw politycznego przywdztwa ni autorytarny model Tity.
Slobodan Miloevi dotar na szczyt struktury partii komunistycznej, bezlitonie usuwajc
wszystkich, ktrzy stanli mu na drodze. Nie by jednak wiernym wyznawc komunizmu. W
1987 roku odwiedzi Kosowe Pole, miejsce bitwy z Turkami w 1389 roku, i wygosi do
kosowskich Serbw, stanowicych tam mniejszo wrd Albaczykw, zowrbn mow.
Jego sowa: Nik was ju nie bdzie bi", zupenie nieoczekiwanie uczyniy go jednym z
narodowych bohaterw. W swoich wystpieniach zacz podsyca serbski nacjonalizm, ale nie
dlatego, e chcia wojny. Nawet nie by wyznawc idei nacjonalizmu, nie by mesjanistycznym
wodzem, jak prezydent Chorwacji Franjo Tudjman. jego przemwienia pozbawione byy ognia,
wygasza je bez przekonania. Najprawdopodobniej Miloevi wierzy, e bdzie mg
zapanowa nad potg nacjonalizmu i manipulowa ni dla wasnych celw. By zrcznym
demagogiem, wykorzystujcym patriotyczne uczucia innych. Paradoks Miloevicia polega na
tym, e nie by ani komunist, ani nacjonalist, tylko oportunist zdolnym korzysta z kadej
ideologii, ktra pomogaby mu utrzyma si przy wadzy. Jego najwaniejsz cech mg by
oportunizm, ale jeli nacjonalizm miaby mu pomc utrzyma wadz - niech bdzie
nacjonalizm.
A teraz, po trzynastu latach bycia pbogiem, Miloevi znalaz si w wizieniu.
Nie spodziewaam si, e podda si policji w Belgradzie, nikt si tego nie spodziewa.
Mylaam, e zakoczenie bdzie jakim dramatem penym gwatu, jak to stao si w wypadku
Nicolae Ceausescu w Rumunii w grudniu 1989 roku: sd wojskowy i szybka egzekucja. Dobrze
pamitam ostatnie przemwienie Nicolae Ceausescu par dni przed jego egzekucj. Sta na
balkonie siedziby Partii Komunistycznej w Bukareszcie i zwraca si do ogromnego tumu
zgromadzonego na gwnym placu miasta. Nagle usysza dziwny dwik, dwik, do ktrego
nie by przyzwyczajony. Zamiast aplauzu po raz pierwszy w yciu usysza gniewny pomruk.
Towarzysz Ceausescu nie rozumia, co si dzieje, mona to byo zobaczy na jego twarzy. By
cakowicie zaskoczony. Jego ukochani Rumuni! Jego dzieci! Jak mogli si zwrci przeciwko
niemu? Potrafiam sobie wyobrazi, jak musia si czu Miloevi w ostatnich momentach
spdzanych w swoim domu w Belgradzie, otoczony przez wasn policj. Z pewnoci jego
ludzie przyjd go broni, jego, swojego ukochanego przywdc. Ale nie przyszli. Ludzie go
zawiedli, tak jak to bywa w wypadku dyktatorw.
Gdyby Slobodana Miloevicia i jego on spotka tak brutalny koniec jak maestwo
Ceausescu, wszystko by pasowao: krwawy reim krwawo si koczy. Ofiary Miloevicia
zostayby zrehabilitowane, a jego zwolennicy mieliby ofiar. Wszyscy byliby zadowoleni.
Gdyby popeni samobjstwo, te miaoby to sens. Wiele pisano o samobjstwie jego rodzicw
i oczekiwanie, e Miloevi pjdzie w ich lady, nie byo nierealne. Ale do tego potrzebny jest

czowiek odwany, z wyczuciem dramatu. Jego samobjstwo byoby wspaniaym poegnaniem


ze wiatow scen, romantycznym zakoczeniem, heroicznym sposobem powiedzenia wiatu,
e nie ma zamiaru podda si swoim wrogom. Miloevi mia szans zapewni sobie miejsce w
pamici Serbw i sta si tak uwielbianym przywdc jak ksi Lazar Hrebljanovic z epickich
opowieci o bitwie z Turkami na Kosowym Polu. mier Miloevicia oznaczaaby koniec ery
autorytarnych rzdw i mogaby sta si dla Serbw swoistym katharsis.
Ale Miloevi to biurokrata. Jest po prostu za may, zbyt zwyczajny na takie dramatyczne
gesty. Jedynym wytumaczeniem, dlaczego Serbowie odwrcili si od niego tak szybko po
aresztowaniu, byo to wanie, e tak szybko pozwoli si aresztowa. Nie by tym, za kogo go
uwaali, bohaterem, ktrego nazwali Wolno" (wznoszc okrzyki: Slobo-Slobodo, czyli
Slobodan-Wolno). By tylko zwykym czowiekiem, bojcym si o swoje ycie.
Obserwowanie, jak si poddaje niczym drobny zodziejaszek, musiao by upokarzajce dla
wszystkich, ktrzy w niego wierzyli. Czcili go, jak gdyby by bogiem! A on w kocu okaza si
tylko jednym z nich. Jego poddanie sprawio, e ludzie wyszli na naiwnych i nierozgarnitych,
a teraz nie mieli zamiaru mu tego wybaczy. W Serbii naprawd go kochano: trzykrotnie
wygrywa demokratyczne wybory, dwa razy na prezydenta Jugosawii i raz na prezydenta
Serbii. Rzdzi jak monarcha, jak gdyby nie byo parlamentu, premiera ani jakichkolwiek
demokratycznych procedur. Jedyn osob, ktrej si radzi, bya jego ona, Mira Markovi.
Ludzie w Serbii mwili, e ich krajem rzdz dwie osoby, a nie jedna. Jego kochali, a jej
nienawidzili za wpyw, jaki miaa na ma. M j jednak chroni. Byli sobie bliscy, izolowali
si od innych, niemal jak autystyczna para, ktr wzajemna mio coraz bardziej izoluje od
rzeczywistoci.
Teraz Slobodan Miloevi usiowa swoim zachowaniem w sali sdowej zrehabilitowa si za
to aosne poddanie si, swoj hab.
Na pocztku sprawia wraenie pewnego siebie: stan samotnie przed sdziami, bez
prawnikw, patrzc prosto w kamery, nie okazujc obawy czy oniemielenia. Jego
angielszczyzna nie bya idealna, mwi jednak pynnie, co stanowio jego wielki atut.
Opanowany i skupiony, chcia pokaza, e jest dzielnym czowiekiem uwikanym w
niesprawiedliw walk. Pierwsze jego owiadczenie przed Trybunaem brzmiao: Nie uznaj
tego sdu, ten sd jest nielegalny, a oskarenia s faszywe". Zyska nawet troch wspczucia
publicznoci, kiedy sdzia Richard May kaza mu zamilkn w poowie przemwienia. W
kocu jedynym, co go interesowao, byy polityczne przemowy. Ale sdzia warkn: Panie
Miloevi, prosz zamilkn!" - strofujc go jak dziecko. Pniej Miloevi zacz traci
panowanie nad sob. Wykrzykiwa obelgi pod adresem sdziw niczym rozzoszczony
wyrostek.
Zaprzeczy wszystkim zarzutom o przestpstwo. Nawizujc do porozumienia w Dayton w
1995 roku, o wojnie w Boni powiedzia na przykad, e zaprowadza tam pokj, nie wojn.
Widzielimy ju wczeniej, jak daleko posuwa si w zaprzeczaniu rzeczywistoci, w krtkiej
mowie wygoszonej w telewizji po podpisaniu kapitulacji po bombardowaniu w 1999 roku
przez NATO: Miloevi gratulowa Serbom zwycistwa w wojnie. Przypominao to Rok 1984
Orwella: w Serbii Miloevicia kamstwa staway si prawd, wojna stawaa si pokojem, a
klska zwycistwem.
Od pierwszego pojawienia si przed Trybunaem midzy sdziami a Miloeviiem toczyo si
co w rodzaju gry. Miloevi siedzia z odwrcon gow, unika patrzenia na sdziw, jak
gdyby caa sprawa w ogle go nie dotyczya. Wydawa si odprony, zupenie ,
niezainteresowany dugimi wymianami zda midzy sdziami a oskarycielami na temat
technicznych szczegw procesu. Jego wzrok skierowany by w stron publicznoci, moe
wypatrywa znajomych twarzy. W pewnym momencie na jego ustach pojawio si co na

ksztat umiechu, cho by to tylko wyraz pogardy. Jego odprona poza te bya tylko poz.
Jak osaczone zwierz wiedzia, e jest w potrzasku. Kiedy udzielano mu gosu, mwi z wielk
swad.
Aktorstwo" jest sowem, ktrego uyabym najchtniej, eby opisa jego zachowanie si w
sdzie. Ale jak na biurokrat Miloevi jest dobrym aktorem. Atmosfera w sali sdowej
zmieniaa si za kadym razem, kiedy zaczyna mwi, poniewa jasne byo, e postanowi
decydowa o przebiegu przedstawienia. By moe najwaniejsz jego decyzj byo
postanowienie, aby broni si samemu. Ale nie mia zamiaru si broni, chcia wygasza
polityczne przemwienia. Jego ona, Mira Markovi, powiedziaa w jednym z wywiadw:
Poniewa mj m nie czuje si winny, nie bdzie si broni. Bdzie jedynie przemawia".
Bya to logiczna decyzja: prawnik jest niepotrzebny jeli chce si wygasza przemwienia
polityczne. Prawnik nie poruszaby spraw politycznych. Miloevi natomiast zainteresowany
by wycznie polityk, nie prawem, nawet nie legalnoci czy nielegalnoci Trybunau, ale
propagowaniem swoich politycznych celw. Chcia przemawia w sdzie, poniewa
umoliwiao mu to prezentowanie swoich idei. Bronic si, mg zastosowa metod milczenia.
Jego plan polega jednak nie na tym, aby si ratowa czy uzyska agodniejszy wyrok.
Strategia Miloevicia staa si jasna bardzo szybko: by w sdzie nie po to, aby go sdzono, ale
eby oskary innych. W jego spektaklu nie byo ani troch spontanicznoci. Wszystko
zaplanowa z myl o dwch celach. Po pierwsze, sprawi, eby proces wyglda jak proces
pokazowy. Na jednym z przesucha przed procesem powiedzia sdziom, e rwnie dobrze
mogliby mu od razu wrczy wyrok. Po drugie, ustali swoj wasn prawd", a mianowicie
e zarwno on, jak i jego kraj padli ofiar spisku. Chcia przecie, aby go zapamitano jako
najlepszego obroc kraju.
Kiedy ju wygosi kwesti przygotowan dla CNN i innych mediw, rzuci im w twarz swoj
prawd". Powiedzia caemu wiatu, co myli o sdzie. Wyjani, e toczcy si przeciwko
niemu proces jest oczywicie procesem politycznym, a sd jest nielegaln instytucj, o
charakterze politycznym, a nie sdowym. Wyjani, e by to spisek najpotniejszych krajw,
eby podbi may, niepodlegy kraj na Bakanach. Powiedzia wiatu, jakimi hipokrytami s
zachodni przywdcy, ktrzy jeszcze wczoraj zawierali z nim porozumienia. Wtedy nie by
zbrodniarzem wojennym, ale czynnikiem stabilizacji". Kiedy nie chcia zaspokaja ich da,
kiedy nie chcia spenia wszystkich ycze i sta si ich niewolnikiem, jego kraj zosta
zbombardowany a jego ogoszono zbrodniarzem wojennym.
I to wanie przy kadej okazji powtarza w kko: uwaam, e walczyem o wolno i
niepodlego oraz przeciw midzynarodowemu terroryzmowi. Mona by powiedzie, e uzna
si za kogo w rodzaju Nelsona Mandeli lub samego Tity. Kiedy Tito stan przed sdem w
dawnym Krlestwie Jugosawii za nielegaln dziaalno komunistyczn, powiedzia: Uznaj
wycznie sd mojej wasnej partii". Przyjmujc zasad Tity - w porzdku, macie mnie, jestem
waszym winiem, ale to nie oznacza, e bd si stosowa do waszych zasad - Miloevi
zachowywa si jak przywdca partii komunistycznej w latach trzydziestych - wwczas
nielegalnej.
W Hadze Miloevi prbowa robi to, w czym Serbowie zawsze byli dobrzy - przedstawia si
jako ofiara historycznych wydarze, spiskw, nieporozumie i aktw zej woli innych. A
wszystkie te wystpienia przed sdem day mu moliwo zaprezentowania niezwykej
zdolnoci przystosowywania si do kadej nowej sytuacji, a nastpnie wycigania z niej
korzyci. Zda sobie spraw, e sala sdowa jest midzynarodow scen, i dziki mediom mg
na niej odgrywa swoj rol przed wiatem. Wiedzia, jakie znaczenie maj media. Kiedy w
1987 roku przejmowa wadz, natychmiast pozby si wszystkich redaktorw naczelnych
wanych gazet i szefw stacji telewizyjnych oraz radiowych. Od tamtej pory media byy

starannie kontrolowane i stay si gwnym instrumentem pomagajcym mu utrzymywa si


przy wadzy przez ponad dziesi lat.
Miloevi potrzebuje publicznoci. Potrzebuje jej w kraju, cho zapewne nie wie, jak maym
poparciem cieszy si obecnie. Prawdopodobnie cigle myli, e zwraca si do ogromnych
tumw swoich zwolennikw, cho wikszo Serbw o nim zapomniaa. Poza tym Miloevi,
jak przystao na zagorzaego polityka, dochowa wiernoci kredo Jamesa Bonda: Nigdy nie
mw nigdy". Wierzy, e przy chwiejnej sytuacji w Serbii, a take na caym wiecie, moe mie
jeszcze szans przejcia wadzy. Pobyt w wizieniu nie powstrzymywa go przed deniem do
realizacji tych celw. Sytuacja moe zmieni si rwnie szybko, jak zmienia si w filmach z
Jamesem Bondem.
Potrzebuje jednak publicznoci za granic. Dopki jest w centrum uwagi, ma moliwo
prezentowania swojej wersji historii, a to jest jego gwnym celem w czasie procesu w Hadze.
Musi przekona ludzi, e czarne jest biae, a bdzie mia na to szans, tylko majc dostp do
mediw. Teraz - tak samo jak dawniej - jego gwnym zadaniem nie jest przedstawianie
prawdziwego przebiegu zdarze, ale tworzenie historii, tak jak wczeniej tworzy
rzeczywisto.
Im duej obserwowaam go w sali sdowej, dzie po dniu, i im lepiej poznawaam jego gesty grymasy, ruchy, tiki, wzrok taksujcy publiczno - tym bardziej uprzytomniaam sobie, e nie
wiem nic o tym czowieku. By nie tylko jednym z wikszych otrw dwudziestego stulecia, ale
take zmieni moje ycie. Nie mogam powstrzyma si od zastanawiania si, kim naprawd
jest Slobodan Miloevi. Jakiego rodzaju czowiek ukrywa si za t agresywn postaw, blad
twarz, potokiem sw? Kto przywdziewa t mask aktora, polityka? Co ciekawe, nie czuam
potrzeby, aby wiedzie, co kryo si za publiczn mask Tity - wystarczao nam to, co
widzielimy. Miloevi jest czowiekiem bardzo skrytym, ale to zgadza si z modelem
autorytarnego wadcy. Tito i Stalin rwnie byli bardzo tajemniczy, jeli szo o ich ycie
prywatne.
O Miloeviciu pisano duo, w wikszoci o jego karierze politycznej i roli, jak odegra w
czasie wojny. Wiadomo, e jego rodzice popenili samobjstwo, e bardzo modo pozna swoj
on, e ma dwjk dzieci i nielicznych przyjaci i e bardzo dba o rodzin. I to ju prawie
wszystko, z pewnoci za mao, abymy zrozumieli, dlaczego ma tiki. Powstaje wraenie, e
jest wycznie osob publiczn i nikim poza tym.
Przeczytaam cztery biografie Slobodana Milosevicia oraz dziennik jego ony, Miry Markovi,
w nadziei e zrozumiem, co kierowao tym czowiekiem. Ale kada kolejna biografia
zwikszaa moje rozczarowanie. Ksiki napisane przez Duka Dodera, Florance Hartmann,
Slavoljuba Djukicia i Vidosava Stefanovicia koncentroway si tylko na jednym lub dwch
aspektach: wspinaniu si po szczeblach kariery do fotela prezydenta i roli w czasie wojny. S to
polityczne biografie. Mimo to od czasu do czasy wyania si z tych opowieci sprytny,
bezlitosny, pozbawiony sentymentw partyjny biurokrata, bdcy przede wszystkim
oportunist.
W tych biografiach Miloevicia brakuje mi drugiej strony jego ycia, prywatnego oblicza.
Wydaje si, e jego biografowie lizgali si po powierzchni, docierali do zewntrznej strony
czowieka, ale nie sigali gbiej. W tych czterech ksikach nie przedstawiono adnych
szczegowych informacji o jego zachowaniu si poza miejscami publicznymi, o jego
stosunkach z innymi ludmi, o jego wsppracownikach, przyjacioach, onie czy dzieciach czego, co daoby nam jakie pojcie o tym, kim w istocie jest.
My, zwykli ludzie, jestemy przekonani, e tacy jak on - wani ludzie, przywdcy polityczni nawet jeli s otrami, musz by interesujcy take w yciu prywatnym. Chcemy wiedzie,

dlaczego postpuj tak, jak postpuj, i wierzymy, e ich biografie powiedz nam, jakimi
motywami si kierowali, e pomog nam pozna ich sposb rozumowania. Ale kiedy tylu
dowiadczonych dziennikarzy nie jest w stanie odkry prawdziwego oblicza Miloevicia,
zaczynam si zastanawia: a jeli nie ma niczego, co mona by odkry i o tym napisa?
O osobowoci Miloevicia mwi zapewne najwicej jego wasne sowa. Wiosn 2002 roku
chorwacki tygodnik Globus" opublikowa seri zapisw jego rozmw, nagranych przez tajn
policj chorwack midzy 1995 a 1998 rokiem. Rozmowy odbyway si w Karadjordjevie pod
Belgradem, w domku myliwskim, bdcym w istocie luksusow rezydencj, gdzie ongi Tito
pi wino i biesiadowa ze swoimi zagranicznymi gomi. W rozmowach tych uczestniczyli
prezydent Serbii, Milan Milutinovic, brat Miloevicia, Bora (ambasador serbski w Moskwie), i
czonkowie rodziny. Dwie rzeczy w tych rozmowach zwracaj uwag. Po pierwsze, Miloevi,
wwczas prezydent Jugosawii, wydaje bezporednie rozkazy Milutinovi-ciovi i dzwoni do
redaktora naczelnego Politiki", czoowego dziennika serbskiego, aby powiedzie mu, o czym i
jak ma pisa. Drug zdumiewajc rzecz jest wulgarno jzyka. Co chwila z ust Miloevicia
pada ordynarny wyraz, jak gdyby nie potrafi si inaczej wysowi.
Najwiksza cz zapisw przypada na rozmowy z on i dziemi. Cho rodzina yje ze sob
blisko, Marija i Marko dorastali w sposb typowy dla dzieci wpywowych rodzicw. Marko
zasyn z powiza z gangsterami i podejrzanych interesw, dziki ktrym sta si bogaty, a
Marija z upodobania do broni palnej i gangsterw oraz wybierania kochankw spord swoich
ochroniarzy.
Miloevi zwraca si do swojej ony dziecinko", a ona do niego pieseczku". Miloevi mwi
synowi, ktry chce podda si operacji plastycznej, e jest rwnie pikny jak ojciec", oraz
irytuje si na ostatniego chopaka crki. Wicej jednak, jak mi si zdaje, mwi fakt, e na
podstawie zapisw rysuje si taki sam obraz Slobodana Miloevicia, jaki nakrelili jego czterej
biografowie. Jako osoba prywatna nie jest interesujcy pod adnym wzgldem i ju. Zapisy
rozmw, podobnie jak biografie, pokazuj wszystko, czego mona si o tym czowieku
dowiedzie: jego pospolito, wulgarno i wewntrzn pustk. Nie ma w nim elegancji ani
dostojestwa, nie ma bodaj jednej interesujcej myli, niczego, co mogoby wzbudzi
ciekawo. W sumie Miloevi okazuje si nudn postaci, otoczon przez skorumpowane
dzieci i on dn wadzy. W historii moe i odegra olbrzymi rol, rol zbrodniarza, ale
wydaje si karem. May, rozzoszczony, autystyczny mczyzna. Opuszczony przez
zwolennikw, wsadzony za kraty.
Jego charakter najlepiej chyba pokazuje pewne zdarzenie w sdzie. Pod koniec prowadzonego
przez Miloevicia przesuchania wiadka oskarenia, Nikoli Samardicia, Miloevi zapyta go,
czy zna serbskie przysowie: Kamstwo ma krtkie nogi". Sdziowie i publiczno oniemieli.
W sali sdowej zapada niezrczna cisza, jak gdyby nikt nie mg uwierzy w to, co wanie
powiedzia Miloevi. Wszyscy obecni, w tym i Miloevi, wiedzieli, e Samardi istotnie
mia krtkie nogi. Nie dlatego, e kama, ale na skutek amputacji z powodu powika
zwizanych z cukrzyc. Dzie po dniu wkracza do sali sdowej powoli, ostronie, podpierajc
si lask. Ale to dla Miloevicia nic nie znaczyo. Nie mg si powstrzyma przed okrutnym
artem". Nie dlatego, e brakowao mu taktu. Powd by znacznie gbszy. Dla Miloevicia
cierpienia innego czowieka nic nie znaczyy. Nie umia wspczu innym. I to pozwolio mi po
raz pierwszy zrozumie definicj za, ktr przeczytaam gdzie dawno temu: zo jest brakiem
wspczucia.
Kiedy widziaam go po raz ostatni w sali sdowej, nie ulegao wtpliwoci, e by coraz
bardziej wzburzony. By wcieky. Kiwa si w swoim krzele do przodu i do tyu. Robi miny.
Prbowa si odezwa, ale sdzia go uciszy. Przesta mwi po angielsku, mwi tylko po
serbsku. Moe by zbyt sfrustrowany, eby powica czas na popisy. Na pocztku sprawi, e

czuam si jak dziecko odwiedzajce zoo. Obserwowaam niebezpieczne niegdy dzikie


zwierz, teraz w niewoli, i czuam si podniecona, a zarazem troch niespokojna, pod
wraeniem i pena obaw, nie wierzc, e jestem tak blisko bestii, niemal mog jej dotkn. By
moe Miloevi nie zdawa sobie jeszcze sprawy, w jakiej znalaz si sytuacji: by besti w
klatce. On, czowiek, ktry wprawdzie osobicie nie dopuci si adnych gwatw, ale by
odpowiedzialny za mier ponad dwustu tysicy ludzi, poniewa przez swoj dziesicioletni,
mordercz polityk wprowadzi Jugosawi w spiral mierci i chaosu.
Mirjana Mira Markovi, ona dugoletniego prezydenta Serbii, Slobodana Miloevicia, profesor
socjologii na Uniwersytecie Belgradzkim, przez ponad dziesi lat bya osob majc
najwikszy wpyw na ycie Mi-loevicia i na jego polityczne decyzje, samodzielnie decydujc
o losie wielu ludzi. Z tego powodu w Serbii bano si jej bardziej ni jakiejkolwiek innej kobiety
i nadano przezwisko lady Makbet". Uwaaa si za naukowca, pisark i intelektualistk, ale
miaa take ambicje polityczne i bya przewodniczc Jugosowiaskiej Zjednoczonej Lewicy.
W lutym 2003 roku ucieka do Moskwy, poniewa podejrzewano j o udzia w zleceniu
porwania i zabjstwa przeciwnika Miloevicia, Ivana Stambolicia, ktrego ciao odnaleziono 28
marca 2003 roku.

10. Wstki i kokardy


Ilekro widz Mir Markovi, on Slobodana Miloevicia, na zdjciu lub w telewizji,
odczuwam nieodpart potrzeb powiedzenia tej kobiecie, e jej fryzura i ubrania s
beznadziejnie niemodne, e naprawd powinna co z tym zrobi. Nie znaczy to, e jestem
niewolnikiem mody. Ale ona naprawd wyglda bardzo niemodnie, wrcz niegustownie.
Prawdopodobnie nie zdaje sobie z tego sprawy albo mao j to obchodzi. Wci si jednak
zastanawiam, dlaczego farbuje wosy na czarno i nosi fryzur, ktra wyglda raczej jak hem
lub peruka ni wosy. Powaga nadaje jej twarzy twardszy wyraz i sprawia, e zmarszczki
wydaj si gbsze. W kadym kobiecym magazynie przeczytaaby, e mocne, ciemne kolory
powoduj, i wyglda si starzej, a im starsza jest kobieta, tym janiejsze powinna mie wosy.
Ale moe intelektualistka i feministka Mira Markovi nie czyta takich niepowanych
magazynw? To niedobrze, mogyby jej pomc nada za duchem czasu.
Mog tylko przypuszcza, e chciaaby wyglda modziej, tak samo jak wszyscy. Gdyby tak
rzeczywicie byo, z pewnoci miaaby inn fryzur, bez grzywki. Grzywka jest dobra dla
dziewczynek i modych kobiet. Tak si strzygymy pod koniec lat pidziesitych i na
pocztku szedziesitych. W tamtych czasach by tylko jeden magazyn filmowy, Filmski
svijet", i byo to nasze okno na wiat mody i szyku. Zbieraymy zdjcia gwiazd filmowych,
wymieniaymy je midzy sob i wklejaymy do albumw. Wiele gwiazd filmowych w
tamtych czasach miao grzywki, na przykad Brigitte Bardot i Audrey Hepburn. Najbardziej
efektown grzywk miaa jednak Elizabeth Taylor w roli Kleopatry. By moe Mira zobaczya
jej fryzur wiele lat temu w kinie w Poarevacu, swoim rodzinnym miecie, a moe i ona
czytaa Filmski svijet" i grzywka zrobia na niej tak due wraenie, e nie moga przesta
czesa si w ten sposb. Do dzi nosi fryzur na Kleopatr", tyle tylko, e nie jest Elizabeth
Taylor.
Skd w czasach modoci moga czerpa pomysy, jak si czesa lub ubiera? W moim kraju w
latach pidziesitych i szedziesitych bardzo niewiele osb miao w domu telewizor. I to
czarno-biay - nie mielimy kolorowej telewizji przez wiele lat po jej wynalezieniu - a w
Jugosawii z programw zagranicznych mona byo oglda tylko rozrywkowe. Nasi ssiedzi
mieli telewizor i kiedy przed nim zasiadali, zwykle w soboty, w ich salonie zbierali si wszyscy
znajomi z okolicy. Bardzo spektakularne byy programy woskie, prowadziy je eleganckie
osoby, a tancerki miay pikne, byszczce stroje. My, dziewczta - i nasze mamy - byymy
oniemiae z zachwytu na widok tego blichtru i czerpaymy ca nasz wiedz o modzie i
urodzie z telewizji. Jeli widziaymy sukienk, ktr chciaybymy mie, opisywaymy j
krawcowej lub szyy same. Moja matka bya znakomita w nicowaniu paszczy lub przerabianiu
dla dzieci starych ubra dorosych. Potrafia take uszy eleganck sukni wieczorow ze
zwykego kawaka materiau. Cho nie byo wtedy butikw sprzedajcych modne stroje, dziki
jej umiejtnociom i wyobrani byam zawsze dobrze ubrana.
Oczywicie istniay miejsca, gdzie kobiety mogy robi zakupy, a mianowicie domy towarowe
NAMA, Sklepy Ludowe, pierwsza sie domw towarowych w Jugosawii. Pamitam jeden z
nich w Rijece. Moja matka nie kupowaa tam ubra, ale uwielbiaa do niego chodzi, poniewa
by to najwikszy sklep w miecie i byo tam mnstwo ciekawych rzeczy do ogldania.
Najbardziej fascynoway mnie manekiny kobiet i mczyzn, a nawet dzieci. Sdz, e te
dziwne rzeby byy zrobione z gipsu, miay namalowane oczy i usta, a take wosy. Stay na
wystawach, sztywne i nieruchome, w smutno wiszcych na nich ubraniach, umocowanych z
tyu szpilkami.
Kiedy patrz na on Miloevicia, nie mog oprze si wraeniu, e stoj przed star wystaw

sklepow domu towarowego NAMA. Cho Mira Markovi jest raczej pulchna, wyglda jak
manekin, ktry przed chwil wyszed z okna wystawowego. Ubrana jest w bezksztatny,
dwuczciowy granatowy komplet lub ogromn bluzk w drobny, jasny wzorek, z taniego
materiau i le skrojon. Jak gdyby rol jej ubrania byo ukrycie ciaa. Moja ciotka, stara panna,
take nosia workowate ubrania (zabawnie jest pomyle, e nazywano j star pann w wieku
trzydziestu omiu lat). Ciotka nosia take buty ortopedyczne. Moja matka zapewne take
potrzebowaa butw ortopedycznych, poniewa miaa paskostopie, ale nigdy nie przychodzio
jej do gowy, aby je woy. Lubia buty na bardzo wysokich obcasach, na przykad eleganckie
sanday z czarnej lakierowanej skry. W dawnej Jugosawii trudno byo znale dobre buty.
Raz lub dwa razy w roku matka jedzia kupowa je do Triestu, a ja jej towarzyszyam. Potem
buty trzeba byo przemyci przez granic. Matka nigdy nie miaa adnych problemw: po
prostu przechodzia w nich przez kontrol celn. Bya to niezawodna metoda.
Wtpi, aby Mira kiedykolwiek wybraa si do Triestu. Z Poarevaca jest tam zbyt daleko. Bya
zapewne skazana na noszenie tych potwornych butw firmy Borovo - takich, jakie nosiy
kelnerki, fryzjerki i inne kobiety, ktre przez cay dzie w pracy s na nogach - dopty, dopki
nie zostaa Pierwsz Dam. A do tego czasu zapewne si do nich przyzwyczaia.
Jej styl ubierania si pokazuje, e dorastaa w kraju komunistycznym i e nadal jest
przyzwyczajona do mody, ktra zostaa stworzona dla powojennej drugaricy - to jest
towarzyszki partyjnej w czasach komunizmu. Moda ta wyranie pozbawiona bya elementw
kobiecoci, jak gdyby kobiety miay wyglda jak mczyni lub przynajmniej neutralnie.
Oznaczao to, e mogy mie odpowiedzialn prac i stanowiska tylko kosztem swojej
kobiecoci, wobec czego wiadomie ukryway swoj kobieco - oczywicie jeeli nie byy jej
cakowicie pozbawione (a czasem rzeczywicie mona to podejrzewa). By moe Mira
Markovi podwiadomie przyja ten partyjny" styl. A moe mylaa, e jeli kobiety s rwne
mczyznom, to mniej musz si stara o adny wygld.
Bardzo jednak wtpi, e tak byo w jej wypadku. Jest bowiem co, co wskazuje, e nie tylko
jest bardzo kobieca, ale take kokieteryjna. Ot Mira Marko-vi lubi nosi we wosach jak
ozdob - plastikowy kwiat, wstk, kokard - czsto w jaskrawych kolorach, kontrastujcych z
jej bezbarwnymi ubraniami. Takie dodatki stay si jej znakiem firmowym. Jej kokardy
przypominaj mi dziecistwo. Wszystkie kobiety z mojego pokolenia w dziecistwie
fotografowano z kokardami. By wwczas zwyczaj - ktry prawdopodobnie odszed w
zapomnienie razem z moim pokoleniem - robienia oficjalnego" zdjcia dziecka. Dziecko
prowadzono do fotografa (bardzo mao ludzi miao wtedy aparat fotograficzny), zwykle kiedy
miao okoo roku. Rozbierao si je i kado na brzuchu na kawaku tkaniny lub futra. Dziecko
podpierao si na rkach i podnosio gow, czsto niezadowolone z tak niewygodnej pozycji.
Jeli to bya dziewczynka, matka wizaa jej w cienkich wosach kokardk. Kokardy i wstki
wci byy modne w pnych latach pidziesitych, kiedy Mira Markovi zaczynaa je nosi.
Ja te nie byam wyjtkiem: rano, przed pjciem do szkoy, babcia czesaa moje dugie wosy
w dwa warkocze, ktre ozdabiaa dwiema duymi, biaymi kokardami przypominajcymi
motyle. Pniej take nosiam wstki we wosach, ale byo to w latach szedziesitych, a
wstki suyy jedynie do zwizywania wosw.
Dlaczego Mira Markovi nosi kwiaty, wstki i kokardy jak nastolatka? Za plastikowym
kwiatem, ktry wpinaa we wosy w latach dziewidziesitych, kryje si pewna historia. Mir
wychowywali dziadkowie ze strony matki, ktra zostaa zabita, kiedy dziewczynka miaa
zaledwie osiem miesicy. Przez cae ycie bya naznaczona z powodu straszliwego losu matki:
uwaano, e jej matka, torturowana w wizieniu przez Niemcw, wydaa swoich towarzyszy z
belgradzkiej Partii Komunistycznej. Jej ojciec, wysoki funkcjonariusz partii komunistycznej,
uzna crk, dopiero kiedy miaa pitnacie lat. Nigdy nie byli ze sob blisko, nigdy te nie
zaprzyjania si ze swoimi trzema przyrodnimi siostrami i przyrodnim bratem. Los matki mia

wielki wpyw na mod Mirjan, ktra przyja jej imi, Mira, jako swj przydomek. Nie tylko
nigdy nie uznaa, e matka zdradzia, ale take mcia si na kadym, kto uwaa, e
rzeczywicie bya to zdrada, nawet na swoim ojcu. Matk idealizowaa, przedstawiajc j jako
nieskaziteln i zaangaowan komunistk. Kiedy natrafia na zdjcie matki z kwiatem we
wosach. Od tamtej pory czsto nosia we wosach kwiat na jej cze.
Ale dlaczego kokarda? Dzisiaj kokarda we wosach Miry wyglda zupenie niestosownie w
zestawieniu z powierzchownoci matrony. Wyglda groteskowo. Czy naprawd moliwe, e
to tylko sprawa zego smaku? Dlaczego miaaby chcie tak wyglda?
W momencie kiedy usyszaam jej gos, wszystko stao si jasne. W jaki sposb wyjania on
jej sposb ubierania si. Przy grubo ciosanych rysach mona by si spodziewa gbokiego,
silnego, niemal mskiego gosu albo przynajmniej gosu kobiety w pewnym wieku. Ale jej gos
jest cakowitym zaskoczeniem i przez moment czowiek si zastanawia, czy to rzeczywicie
ona mwi. Ma wysoki, dziecinny gosik nastolatki. W dodatku sepleni jak dziecko, ktre nigdy
nie nauczyo si prawidowej wymowy. A im bardziej si denerwuje, tym bardziej sepleni.
Kiedy patrz na ni i sucham jej gosu - w wywiadzie, ktrego udziela telewizji - przychodz
mi na myl rosyjskie lalki, matrioszki, wkadane jedna w drug. Dla mnie Mira Markovi jest
jak one, jedna osoba w drugiej. Niezwyky gos nie naley do krpej kobiety w rednim wieku,
ktr ogldamy, ale do maej dziewczynki, ktra znajduje si w jej rodku.
Ta dziewczynka jest prawdziw Mir, tak, jak sama siebie widzi i, co waniejsze, jak widzi j
m: nie szedziesicioletni kobiet, ale szesnastoletni dziewczynk z grzywk i wstkami.
Chce wyglda i mwi tak jak wtedy, kiedy w 1958 roku po raz pierwszy spotkali si ze
Slobodanem Miloeviciem w szkole redniej w Poarevacu i od razu si pokochali. Czas,
zaczarowany jej zaklciem, zatrzyma si dla nich obojga.
Krucha dziewczynka wewntrz Miry potrzebuje ochrony. Kiedy swoim dziewczcym gosem
zwraca si do Slobodana, on nie umie si oprze. A kiedy Slobodan prbuje si opiera, ona
zalewa si zami. Jak maa dziewczynka prowadzi z nim gr, pacze nie dlatego, e jest jej le,
ale eby byo tak, jak ona chce. Jest to element jej repertuaru zepsutego dziecka, przynajmniej
tak mwi ludzie, ktrzy znaj maestwo Miloeviciw. Ale Slobodan cigle widzi w niej
dziewczynk, tak, jak bya w szkole redniej: mod, niepewn, raczej zwyczajn, samotn i
bezradn. Jak bya, dopki nie spotkaa jego.
Slobodan umia j zrozumie, poniewa on take pochodzi z rozbitej rodziny. Ojciec opuci
Slobodana, jego starszego brata i matk, ktra bya nauczycielk, i wyjecha do Czarnogry.
Slobodan dorasta jako samotny, powany chopiec bez przyjaci. By dobrym uczniem,
jednym z tych, ktrzy siedz w pierwszej awce i uwanie suchaj, ale nie uczestnicz w
zawodach sportowych i innych zajciach. Slobodan i Mira spotkali si w grudniu 1958 roku,
kiedy ona miaa szesnacie lat, a on siedemnacie. Od tamtego czasu Mira ju si nie baa
ciemnoci, zimna lub kiepskich ocen z matematyki, jak napisaa w ktrej ze swoich ksiek.
Od tamtej pory byli nierozczni. Byli tak do siebie przywizani, tak sob nawzajem zajci, e
ludzie w Poarevacu nazywali ich Romeo i Julia. Wedug mnie jednak przypominali raczej
Jasia i Magosi: dwoje maych dzieci opuszczonych przez rodzicw. Tak jak w bajce, udao im
si uratowa. Ale wci mieszkali w dzikich i gronych lasach i traktowali si nawzajem jak
dwie opuszczone sieroty, lgnce do siebie, aby przey. Tragedia w rodzinie Slobodana
zbliya ich jeszcze bardziej. Kiedy by studentem, jego ojciec popeni samobjstwo. Dziesi
lat pniej powiesia si matka. Ale Slobodan i Mira wci mieli siebie. Nie potrzebowali
innych ludzi. wiat nie mg ju im nic zrobi.
Dzisiaj Slobodan widzi zapewne w niej t sam krucho i bezradno i cigle stara si j
chroni. Ale kiedy patrz na ni, widz sprytn, wyrachowan, zimn kobiet, zupenie nie

kruch i z ca pewnoci nie bezradn. Nie ma to jednak adnego znaczenia, poniewa ani
jedno, ani drugie z nich zupenie nie dba o to, jak s postrzegani przez innych. Dbaj wycznie
o siebie. W modoci czsto wyobraamy sobie, e idealna mio jest wtedy, kiedy spotkamy
bratni dusz, kogo, kto staje si niemal czci nas samych. Kogo, komu mona cakowicie
ufa, kogo, kto nigdy nie zawiedzie. Wikszo z nas szybko sobie uwiadamia, e mio tak
nie wyglda. Czasem widujemy pary, ktrych zwizek wydaje si wanie taki. Ale zwykle jest
w nich co dziwacznego, jak gdyby byli otoczeni swoim wasnym, maym kokonem i bali si z
niego wydosta. Im duej s razem, tym bardziej s wyobcowani ze wiata.
Mira i Slobodan s bardzo przywizani do siebie i do swoich dzieci, nikt i nic spoza ich
autystycznego azylu nie moe ich dotkn ani poruszy. Jedynie Mira potrafia zmieni tego
zimnego, wyrachowanego czowieka w osob troskliw i czu. Po spdzeniu razem
czterdziestu lat cigle zwracaj si do siebie kotku" i pieseczku", a na spacerze trzymaj si
za rce. Ludzie z nimi zaprzyjanieni - cho nie ma ich wielu i nie s skorzy do opowiadania przysigaj, e nigdy jej nie zdradzi. Kiedy podobno sekretarka zalecaa si do Slobodana, a
on krzykn na ni: To nie jest burdel!"
W swoim biurze Miloevi mia tylko jedn fotografi, fotografi Miry. W gruncie rzeczy nie
mona pisa o nim, nie biorc pod uwag wpywu ony - tak jak nie mona pisa o niej i jej
osigniciach", nie wspominajc faktu, e jest on Slobodana Mi-losevicia. Funkcjonuj
wycznie jako para, jak dwie czci jednej caoci. Czerpi si z siebie nawzajem, tworzc
relacje, ktre wykluczaj udzia kogokolwiek innego. Ten ukad zaprowadzi Miloevicia tam,
gdzie jest teraz - na proces w Hadze. On, aparatczyk partyjny, by gotw zapaci kad cen,
aby pozosta u wadzy. Ona popieraa go bezwarunkowo. Kiedy jej Slobodan odkry, e
nacjonalizm jest sposobem na pozostanie u wadzy, ona staa przy nim. Kiedy sta si
populistycznym dyktatorem, take go nie opucia. Jej wsparcie byo wszystkim, czego
potrzebowa.
Mira Markovi jest kluczem do Slobodana Miloevicia: to ona go nakrca. Ona jest si
napdow, ktra go pcha naprzd, ambitna druga poowa, ktra nakania tego raczej
bezbarwnego biurokrat do wykorzystywania kadej okazji w marszu po wadz. Jak czsto si
zdarza w wypadku maestw, ktre s ze sob od dawna, zaczli upodabnia si do siebie z
wygldu. Takie same mae, ciemne oczka, wskie wargi, grubo ciosane rysy i dwie gbokie
bruzdy biegnce od nosa do kcikw ust, nadajce twarzy wyraz powagi. Ale wci rni si
od siebie pod wieloma wzgldami. Na zdjciach on nigdy si nie umiecha, a ona czsto. Ona
jest komunikatywna, on skryty, ona jest prna, on nie, ona jest ambitna, on jest oportunist,
ona dba o swj wizerunek, on nie, ona jest ambitn intelektualistk, on biurokrat. czy ich
jednak niezaspokojony gd wadzy.
Mirze Markovi nie wystarczaa jedynie pozycja Pierwszej Damy. Chciaa wicej. Mona to
atwo stwierdzi, ogldajc obwolut jej ksiki Izmedju Istoka i Juga (Midzy Wschodem a
Poudniem), opublikowanej w Belgradzie w 1996 roku. Jest tam przedstawiona jako etatowy
profesor Wydziau Nauk Przyrodniczych i Matematyki Belgradzkiego Uniwersytetu, czonek
Rosyjskiej Akademii Nauk, honorowy profesor Uniwersytetu im. omonosowa, dyrektor
Midzynarodowego Orodka Bada Spoeczno-Politycznych Krajw Sowiaskich w Akademii
Rosyjskiej oraz wydawca dwch rosyjsko-jugosowiaskich czasopism. Mirjana Markovi jest
take autork trzech ksiek socjologicznych i dwutomowego zbioru felietonw prasowych.
Podobnie jak Elena Ceausescu nigdy nie ukrywaa swojej ambicji zostania prominentn osob
publiczn i czoow intelektualistk. Jej kolega
z dziennika Politika", pragnc zadowoli Mioevicia, opisa j jako jedn z najwaniejszych i
najbardziej interesujcych postaci wiatowej elity naukowej". W autokratycznym
spoeczestwie, takim jak serbskie, nietrudno o honory i tytuy, zwaszcza jeli si jest on

prezydenta.
Ale wszystko to byo za mao, eby zaspokoi jej ambicje. Chciaa bra bezporedni udzia w
yciu politycznym, nie tylko przez swojego ma, niezalenie od tego, ile zapewniao jej to
wpyww. W 1994 roku zaoya lewicow parti o nazwie Jugosowiaska Zjednoczona
Lewica. To umoliwio jej funkcjonowanie w tej samej politycznej sferze, w ktrej dziaa m.
Wkrtce Jugosowiaska Lewica zacza duo znaczy w serbskiej polityce. Wiadomo byo, e
czonkostwo w tej partii byo drog na skrty do kariery politycznej. Co ciekawe, Mira
Markvi chciaa zachowa wizerunek osoby skromnej i nie zgodzia si przyj stanowiska
przewodniczcej partii, zostaa jedynie przewodniczc egzekutywy. Ale to nie zmylio nikogo.
Zawsze dbaa o pozory kobiecoci i rzadko domagaa si, aby m zrobi to czy tamto, raczej
skaniaa go, aby zrobi to, czego chciaa. Jak mwi wiadkowie, nie trzeba byo wiele, aby
mczyzna szaleczo i lepo zakochany w swojej onie zrobi wszystko, czego sobie yczya:
wystarczao spojrzenie, gest, ton gosu. Co wicej, on naprawd uwaa, e ona jest
politycznym i naukowym geniuszem. By najbardziej zapalonym czytelnikiem jej felietonw i
chtnie wierzy krytykom, ktrzy zachwalali literacki styl autorki i mdro jej analiz.
Trudno sobie wyobrazi, eby moga osign pozycj wpywowej postaci w spoeczestwie
serbskim wycznie dziki swoim zaletom marksistowskiego profesora socjologii. Ale ten, kto
kieruje potnym czowiekiem, jest potniejszy ni ten czowiek, jak napisaa w jednej ze
swoich ksiek: Jeli kobieta potrafi zniszczy najlepszego czowieka, jeli potrafi -mimo
przecitnych tylko zdolnoci - uy innych ludzi, lepszych ni ona sama, do zrobienia z niej
kobiety sukcesu, to zasuguje, aby wkroczy w nowe stulecie jako wadca tego czowieka".
Istotnie, Serbia miaa nie jednego, ale dwoje wadcw. Rzeczywicie, Mira Markovi potrafia
wykorzysta swoj pozycj ony majcego ogromn wadz mczyzny dziki patologicznemu
wpywowi na zadurzonego w niej ma.
Mira Markovi uwaaa si za feministk. Dlatego zachowaa swoje nazwisko panieskie.
Czsto powtarzaa, e kobiety s silniejsz pci, ale rwnoczenie lubia przedstawia siebie
jako romantyczn, delikatn, wraliw osob, ze szczegln saboci do sztuki: ambitn
pisark i mioniczk muzyki. Bya pena sprzecznoci - ona, marksistka, do niedawna czonek
partii komunistycznej, wierzya w astrologi. M by dumny z jej niezalenoci i
intelektualnych osigni. Dziki jego wsparciu zacza wierzy, e jest wana nie tylko dla
niego, ale rwnie dla caego wiata.
W ksice Izmedju Istoka i Juga, ktra jest dziennikiem, prowadzonym od 1994 do 1996 roku,
przedstawia swoje pogldy na wiele rnych spraw, poczwszy od kwiatw ogrodowych,
dzikich ptakw, swoich dzieci i pogody, po analizy przeciwnikw politycznych. Jej styl, czsto
pseudopoetycki, czy mora-listyczne pogldy z truizmami: Zawsze zadaj sobie pytanie,
dlaczego ptaki wracaj z poudnia, dokd udaj si jesieni. Czy robi to z powodu pragnienia
udania si na pnoc, czy w nadziei, e na pnocy zdarzy si kiedy, i po lecie nie nastpi
jesie". Jej zdania zawieraj pochopne, pozbawione treci uoglnienia, jak na przykad to:
Rozwj materialny i duchowy s w stanie cigego postpu, postpu, ktry w miar upywu
czasu jest coraz szybszy". Jedyn interesujc rzecz w tej ksice jest to, e prawie nie ma w
niej mowy o wojnie toczcej si w Boni. Jeli w ogle si o niej wspomina, to w formie
narzeka na natur czowieka. Nad ciaami zabitych i nad rannymi ludmi zawisa jedno
pytanie, pytanie, na ktre nie ma odpowiedzi: dlaczego? Dlaczego umieraj, dlaczego znikaj,
dlaczego stracili rodzicw, dzieci, przyjaci, dlaczego s ranni, dlaczego zostaj bez domw,
bez ojczyzny, dlaczego ludzie zachowuj si jak dne krwi zwierzta?" Gdybym nie
wiedziaa, kto jest autorem tych sw, pomylaabym, e napisa je jaki naiwny nastolatek, a
nie kto, kto podobno potrafi przeprowadzi analiz polityczn. Ale sowa te wyszy spod pira
ony Slobodana Miloevicia i s wiadectwem czystego cynizmu, poniewa celowo nie

wspomina o roli ma w tym, co sama nazywa krwawymi orgiami". By to czas, kiedy trwao
oblenie Sarajewa, a snajperzy codziennie zabijali ludzi idcych do pracy lub stojcych w
kolejce po wod czy chleb. W lipcu 1995 roku ochraniana przez ONZ enklawa Srebrenica
upada i onierze Republiki Serbskiej zamordowali okoo siedmiu tysicy Muzumanw. W
swoim dzienniku z tamtego okresu Mira Markovi nie wspomina jednak o tym ani sowem.
Wyobraam j sobie siedzc przy biurku, patrzc na swj ogrd i piszc o ptaszkach i
chmurkach. W kocu nie widziaa tam trupw czy uciekinierw. Nie rozmawiaa - jak sama
twierdzi - o tym ze swoim mem. Artykuy Miry Markovi byy w Serbii powszechnie
czytane, ale nie z powodu potoczystego stylu czy byskotliwych myli autorki. Jej felieton
publikowany w dwutygodniku Duga" czytano jako rodzaj politycznego horoskopu.
Powszechnie wiedziano, e jeli kogo krytykowaa, to kariera tej osoby zbliaa si do koca.
Jeli Miloevi kogo nie lubi i chcia go wyeliminowa z ycia politycznego, pozwala Mirze
zaatwi spraw. To wanie przytrafio si Mihajlo Markoviiowi (nie by krewnym ony
prezydenta). Znany filozof i czonek midzynarodowej grupy Praxis", do ktrej naleeli
krytycy marksizmu, by najbardziej prominentnym czonkiem i gwnym ideologiem Serbskiej
Partii Socjalistycznej Miloevieia. Popiera jednak Radovana Karadicia i Republik Serbsk w
czasie, kiedy Miloevi chcia z ni zerwa wszystkie wizy, musia wic zosta ukarany. To
samo przytrafio si Borisavowi Joviciovi, poprzedniemu prezydentowi Jugosawii, oraz
Miloradowi Vuceliciowi, szefowi serbskiej telewizji. Miloevi pozbawi ich stanowisk
partyjnych w trakcie siedemnastominutowego spotkania bez dalszych wyjanie. Wyjanienia
zostay ju przedstawione w jednym z felietonw jego ony.
Miry Markovi bali si nie tylko politycy. W Ka-radjordjevie, gdzie Miloevi wraz z on
witowali w 1995 roku sylwestra, nastpia parogodzinna przerwa w dostawie prdu
spowodowana awari. Mira napisaa w swoim felietonie, e by to akt zemsty, ukarto-wanej
przez przeciwnikw politycznych, ktrzy w tamtym czasie rzdzili w Belgradzie. W rezultacie
w cigu nocy wymieniono cay zarzd firmy dostarczajcej energi elektryczn. Gorszy los agodnie mwic - spotka dziennikarza Slavka Curuvije. By przyjacielem Miry Markovi do
momentu, kiedy mia czelno powiedzie jej, e Serbia pod rzdami Jugosowiaskiej
Zjednoczonej Lewicy i Serbskiej Partii Radykalnej8 staje si pastwem faszystowskim. Mira
zareagowaa w swoim artykule gwatownie, nazywajc go zdrajc. Par miesicy pniej zosta
zamordowany w biay dzie, kiedy wraz z on szed ulic. Nie byo dowodw, e morderstwo
Curuviji miao cokolwiek wsplnego z potpieniem go przez Mir. By moe artyku
zainspirowa kogo, kto postanowi wymierzy sprawiedliwo, ale bardziej prawdopodobne
jest, e bya to operacja tajnej policji. Tajna policja bardzo sprawnie interpretowaa
niewypowiedziane i niewiadome yczenia pary Miloevi-Markovi.
Natomiast kady, kto zosta pochwalony przez Mir Markovi, mg w najbliszej przyszoci
liczy na awans. Z powodu jej arbitralnych sdw i wielkiego wpywu na ma bano si jej
jeszcze bardziej ni jego. Bya gwnym, jeli nie jedynym, politycznym doradc Miloevicia.
Zadziwia, e czowiek, ktry lubi samodzielnie o wszystkim decydowa, jak gdyby instytucje
pastwowe nie istniay, tak bardzo polega na jej opiniach. Wedug zgodnej opinii jego
biografw miaa na niego tak silny wpyw, e niektrzy z jego politycznych przeciwnikw
szeptali, i prezydent rzdzi spod jej spdniczki. Tak wic cho nie zostaa postawiona w stan
oskarenia przez Trybuna w Hadze, ponosi przynajmniej moraln odpowiedzialno za
wszystkie czyny ma.
W sierpniu 2001 roku, niedugo po ekstradycji Miloevicia do Hagi, Mira udzielia w telewizji
Mowa o faszyzujcej partii Vojislava eelja, ktry rwnie przebywa w Hadze; w 2003 roku
dobrowolnie stawi si przed Trybunaem.
8

BBC wywiadu Timowi Sebastianowi. By to niezwyky wystp. Ubrana w czarn spdnic i


bluzk w biae kropki, ktra mogaby pochodzi z szafy mojej ciotki, siedziaa sztywno na
krzele niczym karykatura Kleopatry. W cigu caego trwajcego p godziny programu nie
okazaa adnych uczu, wyraz jej twarzy nie zmieni si ani troch, nawet kiedy bya wcieka.
Poruszay si jedynie jej pulchne rce, z pomalowanymi na jaskrawoczerwony kolor
paznokciami i palcami przyozdobionymi wielkimi piercieniami. Od czasu do czasu
kokieteryjnie dotykaa wosw.
Waciwie nie odpowiedziaa na adne pytanie. By moe nawet nie suchaa pyta. Musiaa
zgodzi si na wywiad, eby mc powiedzie wiatu, co myli. Nie miaa zamiaru odpowiada
na nieprzyjemne pytania stawiane przez jakiego dziennikarza. Tim Sebastian chcia na
przykad wiedzie, dlaczego Slobodan Miloevi od momentu aresztowania nie przestawa
twierdzi, e Trybuna jest nielegalny. Miloevi nie zgasza zastrzee wobec Trybunau,
kiedy oskary on Radovana Karadicia i Ratka Mladicia" - zauway dziennikarz. Mira odpara
zjadliwie: Prosz zachowywa si jak dziennikarz i intelektualista! Przesuchuje mnie pan, jak
gdybym bya w sdzie! Nie przyjam zaproszenia do rozmowy z panem, aby czu si
niezrcznie, ale jak sam pan powiedzia, aby mg pan przedstawi swoim widzom
alternatywne pogldy".
W miar jak wywiad z trudem posuwa si naprzd, stawao si coraz janiejsze, e Mira
Markovi jest kim, kto nie znosi dyskusji. Czua si gboko uraona pytaniami Sebastiana i
zamiast na nie odpowiada, wygosia wykad o dziewitnastu krajach spiskujcych przeciw
Jugosawii i o swoim bohaterskim mu, ktry walczy o wolno i niepodlego [...]. Za ten
rozlew krwi odpowiadamy tylko w niewielkim stopniu. Odpowiedzialno powinni ponosi ci
poza granicami Jugosawii, ktrzy go finansowali". Kiedy Sebastian zada jej, bardzo grzecznie,
oczywiste pytanie - czy wierzy, e jej m zostanie zwolniony z wizienia w Hadze - arogancko
odmwia odpowiedzi: Nie chc odpowiada na to pytanie! I prosz na mnie tak nie patrze,
nie jestem na posterunku policji!" Wobec takiej arogancji Tim Sebastian, dowiadczony
dziennikarz, ktry przeprowadza wywiady z bardzo rnymi ludmi, wydawa si kompletnie
zagubiony.
Jako profesor, przywdca partii i Pierwsza Dama Mira Markovi nie bya przyzwyczajona, aby
kto zadawa jej pytania, a na pewno nie bya przyzwyczajona do sprzeciwu wobec niej. Jej
zachowanie si w BBC byo echem popisw Miloevicia w sali sdowej. On rwnie nie
sucha pyta, a kiedy pozwolono mu przemwi, wygosi kazanie o nielegalnoci sdu i o
obcych mocarstwach niszczcych jego may, niepodlegy kraj. W wywiadzie dla BBC Mira
powtarzaa jego sowa - a moe to Miloevi powtarza jej sowa w Trybunale, trudno o tym
przesdzi. Oboje zachowywali si jak ludzie, ktrzy nie maj wtpliwoci, e suszno jest po
ich stronie. Ona w czasie wywiadu reagowaa dokadnie w taki sam sposb, jak on przed
Trybunaem: na pocztku spokojna i opanowana, stawaa si coraz bardziej wcieka (i w
rezultacie coraz bardziej seplenia), kiedy Timowi Sebastianowi nie wystarczay jej diatryby i
nalega na konkretne odpowiedzi. Oczywicie nie przywyka do takiego traktowania i bya
zszokowana: jak on mie tak j przepytywa? Lub cilej mwic, przywyka do
dziennikarstwa w stylu komunistycznym: polityk przekazuje komunikat i adne pytania nie s
zadawane. Prasa jest po to, aby upowszechnia ten komunikat lub, jak to nazywa Mira,
prawd".
Ale Miloevi take by w szoku. Nie wierzy, e mog go aresztowa, nie wierzy, e moe
zosta wydany Midzynarodowemu Trybunaowi, i prawdopodobnie nie wierzy, e naprawd
bdzie przesuchiwany. By ponad to. Mira Markovi i Slobodan Miloevi przywykli do
wygaszania kaza, nie do suchania innych. Mona ich obrazi, mwic, eby byli cicho, i nie
pozwalajc im mwi. Na koniec wywiadu Mira sprbowaa innej sztuczki z Sebastianem, tej,

ktr stosowaa wobec ma: kobiecej bezradnoci. Swoim bardzo dziewczcym gosem
oskarya Sebastiana, e nie zachowuje si w stosunku do niej jak dentelmen i rycerz peen
galanterii". By to zaskakujcy moment, za uycie sowa rycerz" odsonio wiat, w ktrym
yje - wiat bani, zamieszkiwany przez rycerzy i smoki, przez czarownice i wrki i
prawdopodobnie take przez ksiniczki. W jej wiecie rycerze okazuj damom szacunek, a
ksi i ksiniczka yj dugo i szczliwie.
wiat Miloeviciai jego ony jest bardzo odlegy od otaczajcego ich wiata i nieprzenikalny
dla rzeczywistoci. W biografii Miloevicia zatytuowanej On, ona i mi (On, ona i my), serbski
dziennikarz Sla-voljub Djuki pisze, e dla Miloeviciai jego ony rzeczywisto nie miaa
zupenie adnego znaczenia". Poniewa mieli wadz, stworzyli swoj wasn rzeczywisto, to
wanie znaczya dla nich wadza. Oboje widzieli partnera nie takim, jakim by naprawd, ale
takim, jakim chcieli, eby by, siebie za takimi, jakimi chcieli by w jego oczach. Innymi
sowy, ona to byskotliwa intelektualistka, wielki umys i jego maa, wraliwa dziewczynka. On
natomiast jest wybitnym politykiem, czowiekiem zasad, bojownikiem o wolno oraz jej
silnym i kompetentnym mem. Teraz, kiedy cay wiat jest przeciwko nim, prbuj jeszcze
bardziej odgrodzi si od rzeczywistoci.
Jest jaka aura tragedii wok tej pary. Nie spotka ich tak gwatowny koniec jak maestwa
Ceausescu, ale cierpi z powodu takiego samego nieszczcia. Nie znaj zasady, e ludzie
musz paci za swoje czyny, w ten lub inny sposb. Nie chc - lub moe nie s w stanie zrozumie, dlaczego to wszystko im si przydarza. Jeli rzeczywisto nie dostosowuje si do
ich idei - w porzdku, niech tak bdzie. Tym gorzej dla rzeczywistoci. A wreszcie
rzeczywisto brutalnie wkroczya do ich ycia.
Slobodan i Mira Miloevi s naprawd jak Ja i Magosia. Niekochani, opuszczeni, ale
zjednoczeni w swoim wasnym, autystycznym wiecie. Kiedy mieli ogromn wadz, byli
niebezpieczni dla wszystkich. Teraz mog szkodzi tylko sobie.

11. kara boska


Genera Ratko Mladi, dowdca si zbrojnych Republiki Serbskiej, oraz Radovan Karadzic,
byy prezydent Republiki Serbskiej, zostali oskareni przez Midzynarodowy Trybuna o
popenienie zbrodni ludobjstwa, zbrodni przeciw ludzkoci, powane pogwacenie konwencji
genewskiej oraz praw i obyczajw obowizujcych w czasie wojny w Boni w latach 19921995. W wyniku tych zbrodni ycie stracio okoo dwustu tysicy boniackich Muzumanw.
Obaj mczyni s take oskareni o okupacj wolnej strefy Srebrenica i wydanie rozkazu
rozstrzelania okoo siedmiu tysicy Muzumanw. Mladi i Karadzic, uwaani za najwikszych
po Slobodanie Miloeviciu zbrodniarzy, cigle przebywaj na wolnoci i ukrywaj si.
Bya wiosna, genera Ratko Mladi przycina re w swoim belgradzkim ogrodzie. Ci,
przycina, kosi, podlewa - ogrodnictwo od paru lat byo jego jedynym zajciem. Siedem lat po
traktacie pokojowym w Boni by generaem bez armii, czowiekiem bez pracy. Nikt poza
Trybunaem w Hadze nie interesowa si rzenikiem z Boni". Kiedy nie zajmowa si
pracami ogrodowymi, nie chodzi na mecz pikarski albo do restauracji, duo pi. Czsto
odwiedza grb swojej crki, Any. Niespena szedziesicioletni Mladi sta si psychicznym
wrakiem. Nie istniao ju nic, na co mgby czeka. By czowiekiem wojny, a wojna odesza w
przeszo.
Co wicej, nowe wadze, ktre nastay po Miloeviciu, pozbawiy go osobistej ochrony. W
2002 roku, w zwizku z naciskami Hagi na rzd serbski, eby aresztowa Mladicia, zosta
zmuszony do porzucenia swojego ogrodniczego zajcia i ukrycia si.
Rzeczywisto go wreszcie dopada.
Genera Mladi walczy na dwch frontach i na obu przegra. Pierwszym frontem bya Bonia.
Po piciu latach walk i opanowaniu siedemdziesiciu procent boniackiego terytorium musia
wycofa swoje oddziay, zgodnie z porozumieniem z Dayton zawartym w listopadzie 1995
roku. Republika Serbska otrzymaa czterdzieci dziewi procent boniackiego terytorium, ale
Serbowie z tych terenw musieli y w oficjalnej federacji razem z Muzumanami i
Chorwatami.
Drugi front - czego Mladi nie by zapewne wiadomy - przebiega w jego wasnym domu.
Prawdziwa historia Mladicia bowiem to nie historia jego zwycistw i klsk na polu bitwy. Jego
prawdziwa historia to samobjstwo crki. Przez lata by w Serbii postaci mityczn, co nie
uchronio go jednak przed problemami rodzinnymi. Kiedy w marcu 1994 roku Ana popenia
samobjstwo, jego ycie zmienio si z klasycznego serbskiego mitu w klasyczn greck
tragedi. W tym jednym momencie wspczuam temu czowiekowi.
Dzie przed samobjstwem crka Mladicia, jego ona, Bosa, i syn, Darko, grali po kolacji w
okrty. To mnie jako wzruszyo, przypomniao mi o moim wasnym dziecistwie, cho Ana
bya dwudziestotrzy-letni studentk medycyny, a Darko mia tylko par lat mniej. Okrty to
dziecinna gra, nad ktr spdzaam czas z ojcem, kiedy miaam okoo omiu lat, zanim
pojawia si telewizja. Po kolacji babcia wynosia pudo ze wszystkimi grami i siedzielimy nad
nimi do pna w nocy. Gdzie w tle szumiao radio. Ojciec sucha wiadomoci albo wszyscy
suchalimy programu, w ktrym matki lub ony marynarzy prosiy o ich ulubione piosenki dla Marka w drodze do Singapuru lub Petara wracajcego z Kostaryki. Mj modszy brat, ktry
by za may, eby z nami gra, siedzia na kolanach braci i kibicowa mi. Uwielbiaam te
chwile, kiedy caa rodzina wietnie si bawia, zapominajc o swoich codziennych kopotach.
Ale to byo dawno temu, kiedy byam dzieckiem.

Wyobraam sobie t nostalgiczn scen w domu Mladicia, ich czworo przy kuchennym stole.
arty, Ana si mieje, zaley jej na wygranej. A jednak jest w tym co dziwnego, co, co mnie
niepokoi, kiedy prbuj odtworzy t scen. Co jest nie tak. Dlaczego brat i siostra, z ktrych
adne nie jest ju dzieckiem, graj z rodzicami w gr dla dzieci?
Mladi jest krpym czowiekiem z du gow i grub szyj. Kiedy mwi ostrym,
nieznoszcym sprzeciwu gosem czowieka przyzwyczajonego do wydawania rozkazw, jego
czerwona twarz lni od potu. Jego wygld wiadczy, e lubi doczesne przyjemnoci, takie jak
jedzenie i alkohol. Prawdopodobnie uwielbia kiebasy, pieczone prosiaki i jagnicin, evapii
i sarm - te dwie ostatnie potrawy s oczywicie tureckie, ale lepiej mu o tym nie mwi. Bez
tego jednak, co Turcy pozostawili za sob w Serbii po piciuset latach okupacji, nie byoby w
serbskiej kuchni zbyt wiele interesujcych potraw. Czsto uywa si w niej ostrej czerwonej
papryki, ktra domaga si rakii, mocnej, domowej wdki pdzonej ze liwek. Wszystkie
mundury musz wyglda na Mladiciu na przyciasne, jak gdyby miay lada chwila pkn.
Jego czerwona twarz wskazuje, e ma nadcinienie i prawdopodobnie zbyt wysoki poziom
cholesterolu. Jednym sowem wyglda nie tyle na onierza, ile na potencjaln ofiar ataku
serca.
Jeszcze jednak nie tak dawno jego nazwisko budzio przeraenie wrd tysicy Muzumanw w
Boni - tak potny by ten czowiek. Mladi oblega przez trzy lata Sarajewo, miasto, w
ktrym mia dom, w ktrym niegdy mieszkaa jego matka i jego przyjaciele, miasto, ktre
dobrze zna. Zanim wycofa swoje wojska, w Sarajewie zgino dwanacie tysicy ludzi. Potem
przenis si do Gorada i Srebrenicy.
W Sarajewie ludzie, ktrzy go znali, powiedzieli mi, e to przeraajca posta. Genera Mladi
sprawi, e zrozumiaam, jak mogo doj do upadku chronionej przez ONZ enklawy
Srebrenica - ucieczki holenderskich si ONZ, parodniowej masakry, ktra potem nastpia,
exodusu okoo trzydziestu tysicy kobiet i dzieci.
Ogldaam film dokumentalny o tym, jak oddziay Mladicia zajmuj Srebrenic 11 lipca 1995
roku, nagrany przez serbsk ekip telewizyjn z jego wasnej TV-Pale. Mladi pokazany jest w
pokoju w czasie negocjacji z pukownikiem Tomem Karre-mansem, dowdc holenderskiego
batalionu ONZ. Stoi przed pukownikiem, niebezpiecznie blisko niego. Intensywnie si poci.
Szczeka na Karremansa - tak, szczeka, nie krzyczy. Poniewa Mladi jest znacznie niszy ni
pukownik, szczeka jeszcze goniej, ni to konieczne. W otoczeniu swoich uzbrojonych po
zby onierzy bardzo przekonujco daje do zrozumienia, e Karremans i jego czterystu
pidziesiciu ludzi s jego winiami.
W le owietlonym pokoju hotelowym w miasteczku Bratunac Karremans wykonuje w kko
ten sam gest. Podnosi lew rk do garda i na chwil dotyka szyi, jakby mia kopoty z
oddychaniem. Po paru chwilach robi to ponownie. I znw. Wydaje si to mimowolnym
kompulsywnym ruchem i pukownik zapewne nawet nie wie, e go wykonuje. Ale musi co
czu, by moe miertelne przeraenie. Jest wysokim, szczupym mczyzn okoo
pidziesitki, ma na sobie mundur, a jego twarz jest staa ze strachu. Opierajc si o cian
pokoju hotelowego, Tom Karremans dotyka swojego garda, jak gdyby chronic je przed
poderniciem.
W pewnym momencie filmu gos Mladicia troch agodnieje. Czstuje Karremansa papierosem.
Palisz?" - pyta. Nie, nie pal" - odpowiada Karremans. Bierz, to nie jest twj ostatni!" mwi Mladi ze miechem, widzc strach Holendra. Pukownik nie mia wyboru i wzi
papierosa. Po chwili Mladi zaproponowa mu szklank piwa. Karremans ponownie odmwi.
Aby nie wyda si niegrzecznym ani nie obrazi wrogo nastawionego Mladicia, postara si
nawet wytumaczy, e nie sdzi, aby mg pi piwo, skoro jego onierze maj zakaz picia
alkoholu. Mladi znw si z niego mieje Wypijesz, zapewniam, e wypijesz!" - mwi. I

rzeczywicie, Karremans wypija. Po krtkiej chwili pukownik i Mladi trcaj si szklankami i


popijaj razem.
Kiedy widz Karremansa, ktry stoi przed Mla-diciem, tak przestraszony, e prawdopodobnie
myli: Tak, to jest ten moment, to jest mj koniec", rozumiem, e nie moe nie tylko obroni
innych, ale nawet siebie. Jasne jest, e Karremans zrobi wszystko, co kae mu Mladi.
Karremans zosta pokonany, oddziay ONZ s pokonane, Srebrenica jest pokonana i wszystko
to czytam na twarzy holenderskiego dowdcy.
Spotkanie tych dwch dowdcw, uchwycone przez kamer, jest niezwykym dokumentem.
Mladi wiadomie upokarza zatrzymanego oficera ONZ, ktry nawet nie jest wrogiem, tylko
neutralnym onierzem. Chc ci pomc - mwi do Karremansa - cho nie zasugujesz na to ani
jako czowiek, ani jako oficer". Mladi zastrasza go, obraa, grozi mu na oczach swoich
onierzy i przed kamer telewizyjn. Neutralno ONZ nic dla niego nie znaczy. Nie uznaje
midzynarodowej interwencji w wojnie, ktr uwaa za swoj. Czsto powtarza, e
cudzoziemcy tylko robi baagan.
Film pokazuje Mladicia jako agresywn, narcystyczn posta, pen zarozumiaoci po wziciu
enklawy Srebrenica. Pokazuje go jednak rwnie jako kamc. Mladi kamie Karremansowi,
e ludno muzumaska nie jest celem jego akcji. W Potoarach mwi tysicom
wyczerpanych kobiet i dzieci, e nie maj si czego ba, e nic im si nie stanie, chocia
autobusy, ktre maj je wywie, s ju gotowe. Kamie take przedstawicielowi
muzumaskich mieszkacw Sre-brenicy, ktry na sam widok Mladicia ledwo jest w stanie
otworzy usta. Mladi mwi mu: Gwarantuj wszystkim, ktrzy zo bro, e bd y.
Macie moje sowo jako czowieka i jako generaa".
Na pocztku wojny ten zwyczaj kamania praktykowany przez wielu serbskich politykw i
oficerw armii powodowa mnstwo zamieszania. Wszyscy kamali: Miloevi, Karadzic i
Mladi. Przez dugi czas zagraniczni negocjatorzy brali ich obietnice za dobr monet, eby
pniej przekona si, e zostali okamani. Rzecz jasna, nie mieli tego samego kodeksu
honorowego. Zgodnie z serbskim pojmowaniem etyki tej wojny kamstwa byy dopuszczalne,
aby oszuka wroga, aby go przechytrzy. Przecie prawdomwno to gupota. Oczywicie
Mladi nie mia zamiaru wizi onierzy muzumaskich, ktrzy zoyli bro. W Sre-brenicy
nie bra jecw. Zaledwie kilka godzin po tym, jak da oficerskie sowo honoru, e jecy bd
y, rozpoczy si masowe rozstrzeliwania. Krwawa rzenia, ktra nastpia po 12 lipca, bya
najwiksz masakr w Europie od czasw zakoczenia drugiej wojny wiatowej. Kosztowaa
ycie siedmiu tysicy czterystu siedemdziesiciu piciu Muzumanw.
Jako dowdca Mladi mia charyzm i wiedzia o tym. W istocie by najbardziej
charyzmatycznym przywdc z nich wszystkich. U Serbw ju sam zawd onierza daje
presti. Jako onierz by ascetyczny, zdyscyplinowany, nie ba si by na pierwszej linii, by
nieprzekupny, nie nalea do tych, ktrym spieszno do wzbogacenia si na czarnym rynku.
Zebra serbskich wieniakw w Boni i zrobi z nich sprawn armi. Istnieje wiele anegdot o
nim jako onierzu, ale wszystkie mwi waciwie to samo: nie ba si wroga. Brutalny i
arogancki, przekonany o swoim wojskowym geniuszu, nie szanowa nikogo, ani przedstawicieli
wsplnoty midzynarodowej, ani dowdcw z innych krajw, ani prasy. Serbowie z Republiki
Serbskiej widzieli w nim z kolei posta ojca, kogo, kto ich ochrania i zapewnia
bezpieczestwo. U szczytu swojej kariery, w 1995 roku, Mladi by najbardziej popularn
osob w Republice Serbskiej, popularniejsz ni prezydent Radovan Karadi, a zarazem by
najbardziej znienawidzonym czowiekiem na Bakanach, budzi najwikszy strach, rywalizujc
pod tym wzgldem jedynie z samym Slobodanem Miloeviciem.
Prasa serbska czsto porwnywaa Mladicia do ksicia Lazara Hrebljanovicia, czowieka, ktry
w 1389 roku stan na czele si serbskich w bitwie przeciwko Turkom na Kosowym Polu.

Wedug legendy w przeddzie bitwy prorok Eljasz przylecia z Jerozolimy, ukaza si ksiciu
Lazarowi w postaci szarego sokoa i ofiarowa mu wybr: albo zwyciy i podbije ziemskie
krlestwo, albo przegra bitw i zdobdzie miejsce w niebie dla siebie i swoich ludzi. Ksie
Lazar nie waha si. Postanowi powici swoje wojska. I od dnia klski w tej bitwie - 28
czerwca, dnia witego Wita - Serbowie uwaaj si za niebiaski nard", inny ni wszystkie,
bo wybrali mczestwo.
Jest to najpotniejszy mit, ktry, o dziwo, yje nawet teraz. Lub, precyzyjniej mwic, zosta
oywiony, poniewa Serbowie, jak kady inny nard, w trudnych czasach oywiaj swoje mity.
Teraz wic znowu, po tylu stuleciach, Serbowie walcz przeciw Turkom. Nie byli to ci sami
Turcy otomascy z 1389 roku, ale jednak Turcy, pogardliwie zwani balije. Tym razem wojna
toczya si nie na Kosowym Polu, ale w Boni. I jeszcze raz zostaa przegrana. Mimo to,
podobnie jak ksi w micie o bitwie na Kosowym Polu, Mladi sta si niebiaskim
wojownikiem", mitycznym bohaterem.
Kto mgby powiedzie, e historia narodu serbskiego jest histori przegranych bitew, ale
zgodnie z mitem Kosowa przegrana oznacza tu zwycistwo. W swoim pierwszym
przemwieniu do narodu po klsce zadanej w 1999 roku przez NATO Slobodan Miloevi,
ktry by wtedy prezydentem kraju, pogratulowa Serbom ich triumfu. Zrobi to zgodnie z
najlepszymi tradycjami Kosowego Pola, zmieniajc klsk militarn na ziemi w zwycistwo
duchowe. Jak ksi Lazar, majc wybr midzy histori a mitem, Miloevi wybra to drugie.
Bg jednak nie interweniowa w jego sprawie i Miloevi przey bombardowania NATO w
1999 roku jako zwyky zbrodniarz wojenny.
Co ciekawe, Miloevi nigdy nie by porwnywany do ksicia Lazara, tak jak genera si
zbrojnych Republiki Serbskiej, Ratko Mladi. onierze s lepszym materiaem na mitycznych
bohaterw, lepiej si nadaj na bohaterw epickich poematw i mczestwa. Miloevi by
jedynie politykiem, a popularno polityka przychodzi i odchodzi. Cigle musi przekonywa
swj nard, e jest mitycznym bohaterem, e broni kraju przed zjednoczonymi zachodnimi
wrogami i e prbuje robi to nadal przed Tiybunaem w Hadze. A Mladi jako onierz ju to
zrobi. W najnowszej serbskiej mitologii Mladi stoi wyej ni Miloevi.
Na starych serbskich ikonach ksi Lazar przedstawiany jest jako chudy, blady, uduchowiony
mczyzna. W Mladiciu nie ma nic eterycznego. Emanuje energi i na ludziach robi to
wraenie. Mladi doskonale zdawa sobie spraw ze swojej niebiaskiej" sawy i przemawia
jak gdyby z wyyn: kiedy jeden z dziennikarzy omieli si zapyta, kto mu paci i dokd
odprowadza podatki, Mladi udzieli mu heroicznej, niebiaskiej" odpowiedzi: Ja nie
pracuj dla pienidzy, nagrod jest dla mnie przetrwanie mojego narodu. Nie ma pienidzy,
ktre mogyby mnie wynagrodzi [...]. Sensem mojego ycia jest zapewnianie narodowi
wszystkiego tego, co mog mu zapewni w tych trudnych czasach".
Arogancja Mladicia wynikaa nie tyle z jego charakteru, ile z sytuacji, z ycia bardziej w
mitycznym ni realnym wiecie. Nawet w publicznych przemwieniach potrafi w jednym
zdaniu miesza przeszo i teraniejszo. Kiedy zajmowa Srebrenic, powiedzia przed
kamer telewizyjn: Oddaj to miasto narodowi serbskiemu jako dar w dniu witego Wita.
W kocu wzilimy odwet na Turkach!" Ponad szeset lat po bitwie na Kosowym Polu
genera Mladi mwi o zemcie na Turkach, chocia w Boni nie byo ju adnych Turkw. W
swoim mitycznym wiecie Mladi, archanio serbskiej zemsty, w kocu da swojemu narodowi
sprawiedliwo, kac wymordowa tysice Turkw" (czytaj: boniackich Muzumanw w
Srebre-nicy). W jego umyle sprawiedliwoci dziejowej stao si zado.
Tamtego wieczoru, kiedy rodzina Mladiciw siedziaa wsplnie przy stole, nic nie zapowiadao
tego, co stao si zaledwie dwadziecia cztery godziny pniej. An bolaa gowa, na co

uskaraa si od pewnego czasu, odkd wrcia z wycieczki do Moskwy, gdzie wybraa si z


innymi studentami. Bya jedn z najlepszych studentek na Belgradzkim Uniwersytecie i ju
niemal skoczya studia. Na wycieczk do Moskwy tradycyjnie wybierali si studenci
ostatniego roku. Jej ojciec nie by zadowolony z wyjazdu, ale matka i crka wsplnie jako go
przekonay i Ana pojechaa.
Po powrocie bya inn osob. Zacza narzeka na silne ble gowy i powiedziaa, e nie moe
si skoncentrowa na zbliajcym si egzaminie. Czsto jako powd jej samobjstwa
wymieniano to, e w kocu dowiedziaa si prawdy o wojnie. W ktrym momencie by moe
przeczytaa co w gazetach, moe o tym, co stao si w Sarajewie. Po raz pierwszy zrozumiaa,
jak rol odegra jej ojciec w morderstwach w Boni.
Jeli prawd jest, e by to powd samobjstwa Any Mladi, to myl, e j rozumiem. Nie
moga zarzuci ojcu popenienia zbrodni, nie moga domaga si wyjanie lub skoni go do
zaprzeczenia temu, o czym czytaa. Byli tradycyjn, patriarchaln rodzin. An nauczono, e
nie wolno podwaa autorytetu ojca. Wiem, jak to jest, mj ojciec te by oficerem. W naszym
wiecie ojcowie czsto nie odrniali wasnej rodziny od swoich onierzy - oni nie mwili, oni
wydawali rozkazy. Nie brali pod uwag, e ktokolwiek mgby si im sprzeciwi, zwaszcza w
sprawach dotyczcych ich pracy. Nigdy nie mogam przeciwstawi si ojcu, musiaam opuci
dom, aby uciec przed jego wszechwadz. W takim domu dziecko nie moe zapyta ojca o jego
prac, nawet jeli jest oczywiste, e jego praca to wydawanie rozkazw rozstrzeliwania
cywilw. W kocu Ana nie bya mczyzn i cho Mladi bardzo kocha crk, uwaa, e
kiedy chodzi o powane sprawy, takie jak wojna, kobieta - jeli w ogle jest obecna przy takiej
dyskusji - powinna sucha, nie mwi.
Gdyby tamtego wieczoru omielia si co do niego powiedzie, choby wspomnie o wojnie,
ojciec spojrzaby na crk swoimi przenikliwymi, niebieskimi oczami, ktre stayby si zimne
jak ld. Spojrzenie pene niedowierzania, potem zoci. Kim ona jest, aby przepytywa jego,
swojego ojca? Generaa? Nikt nie omieliby si zwraca do niego tym tonem, nawet
zagraniczni dyplomaci czy jego najwysi stopniem podwadni. Oczy mojego ojca byy takie
same. Kiedy patrzy na mnie tymi ciemnymi oczami, robio mi si mikko w kolanach. To by
strach. Patrzyam na matk w oczekiwaniu na pomoc. Ale jeli odwzajemniam spojrzenie ojca,
jeli ju spojrza na mnie i podnis gos, matka jedynie patrzya bezradnie. Nigdy mnie nie
bronia i nie mogam jej tego zapomnie. Matka Any postpowaa zapewne tak samo. Teraz,
cho mj ojciec od dawna nie yje, wci pamitam moj bezradno i moje zagubione,
wiernopoddacze spojrzenie.
Ana musiaaby by bardzo siln osob, aby przeciwstawi si ojcu. Wiele razy prbowaam
sobie wyobrazi rozmow, ktra moga si odby. Gdyby moga, zapytaaby go: Dlaczego?
Dlaczego to zabijanie? Odpowiedziaby, e ona nic nie rozumie, to bya wojna i jego zadaniem
byo broni narodu. Dlaczego trzeba byo ich zabija, przecie nie byli onierzami?
Odpowiedziaby, e Muzumanie take zabijali kobiety i dzieci. I po raz pierwszy
uwiadomiby sobie, e Ana nie jest ju jego ma dziewczynk, ale mod kobiet, uznajc
inne wartoci ni jej ojciec, i byby to dla niego szok. Nie wierzysz mi? - zapytaby. Nie wierz,
odparaby. Jej odpowied doprowadziaby go do furii i zaczby krzycze, zapominajc, e nie
jest wrd swoich onierzy.
A moe zapytaaby go, czy to, co o nim czytaa, jest prawd: czy rzeczywicie na jego rozkaz
zabito w Sarajewie tysice cywilw. Mladi zaprzeczaby wszystkiemu, oskaraby j o
dawanie wiary wraej propagandzie". Kamanie wasnej crce przyszoby mu bez trudu,
przecie innych okama tyle razy. Frustrujce byoby dla niego niewtpliwie to, e wasna
crka omiela si kwestionowa jego zdanie.
Ale wyobraanie sobie tej rozmowy nie ma sensu, bo gdyby Ana i jej ojciec byli w stanie ze

sob rozmawia, Ana nie byaby teraz martwa. Do koca ycia Mladi nie bdzie w stanie
zrozumie - i to te jest cz jego cierpienia - dlaczego Ana si zabia. A odpowiedzi naley
szuka w grze w okrty, w czasie ktrej dwie dorose osoby siedz wraz z rodzicami i graj z
nimi w dziecinn gr, zamiast oglda telewizj lub wyj z domu z przyjacimi. Ana i Darko
prawdopodobnie chcieli robi co innego, ale znali a nadto dobrze swojego ojca, jego kaprysy
i niemdre dania. To on domaga si, aby inni domownicy z nim grali, to by jego sposb
odpoczynku. Nie mogli mu odmwi. Uwielbia mie wok siebie rodzin i gra w jak
niewinn gr - jak gdyby nic innego si nie dziao i jak gdyby nie toczya si wojna, jak gdyby
wszystko byo dobrze dopty, dopki ich czworo siada przy stole, eby gra w infantylne gry.
Kiedy grali tamtej nocy, Ana musiaa wiedzie wszystko. Wiele dni wczeniej przeczytaa
artykuy o swoim ojcu. Dawniej, jak wielu z jej przyjaci, nie mylaa o wojnie. Wiedziaa, e
jej ojciec by popularnym dowdc si zbrojnych Republiki Serbskiej, 1 bya z niego dumna,
ale nie wiedziaa i nie chciaa wiedzie, e jego zadanie polegao na dokonywaniu czystek
etnicznych. A w kocu nie dao si duej unika prawdy. I byo za pno, eby si z tym
zmierzy i z tym y.
A wic siedziaa tam, graa i nawet artowaa, e zamierza wygra. Ulubiona gra generaa w
okrty nie bya oczywicie zupenie niewinna: to bya gra militarna. Przy swoim kuchennym
stole Mladi take nie mg przesta by tym, kim by. Tamtego wieczoru Ana znw narzekaa
na bl gowy. Sygna nie by jednak do wyrany, poniewa nie powiedziaa nic poza tym, nic
wicej. Prawdopodobnie zaczyna ci si grypa" - powiedziaa matka, dotykajc lekko jej czoa.
Ojciec spojrza na ni zaniepokojony, ale si nie odezwa.
Nie, nie powiem nic ojcu, pomylaa zapewne Ana. Byoby to niemoliwe, powtarzaa sobie
wielokrotnie. Nie miaa siy niszczy rodzinnej idylli. Nie moga tego zrobi, nie przy matce i
modszym bracie. Matka by poblada i zaniemwia. Brat stanby w jej obronie, gdyby ojciec
zacz krzycze lub nawet prbowa j uderzy. Wieczorem przed samobjstwem patrzya na
niego inaczej. Ojciec przesta by dla niej tym samym czowiekiem. Bl gowy by realny, ale
posuy jej jako wymwka, eby si wycofa. Prawda bya taka, e nie moga ju duej na
niego patrze.
Nagle zrobio jej si niedobrze. Patrzya na niego, na rzenika z Boni" (przeczytaa w
gazetach, e tak go nazywano), jak gdyby widziaa go po raz pierwszy w yciu. Ana patrzya na
ojca, na jego wielkie rce, jego ulubiony piercie, mocno ju siwe wosy, i ogarno j uczucie
smutku, poczucie straty. Czy to moliwe, e siedzi naprzeciw czowieka oskaronego o
zbrodnie wojenne i nic nie mwi? I to jest jej ojciec, jej ukochany ojciec? Czy to moliwe, e
jest tak twardy, tak cyniczny, tak nieludzki? Umiechn si do niej. Odpowiedziaa
delikatnym, niewyranym umiechem i zrobia ruch w grze, zatapiajc jeden z jego okrtw.
Nienawidzia siebie za to, e jest taka saba, taka delikatna, maa creczka tatusia. Bl gowy
si nasili. Musz i do ka" - powiedziaa. Matka spojrzaa na ni. Czua, e z crk dzieje
si co zego, ale nie wiedziaa, e jest a tak le.
Lampa rzucaa krg tawego wiata na st kuchenny. Gra bya prawie skoczona. Ana
wygraa.
Miaa jeszcze jedn szans rano. Mladi naprawd si o ni martwi i w kocu zapyta, o co
chodzi. Powiedziaa tylko, e nie potrafi wyjani, dlaczego si tak zachowuje. Wyjecha z
Belgradu do Boni, pewien, e dziwny nastrj wkrtce minie, e bya zdenerwowana i baa si
czekajcego j egzaminu.
Nastpnej nocy Ana wzia pistolet ojca, jeden z trzech, ktre trzyma w domu, bardzo
szczeglny, bo dosta go jako nagrod dla najlepszego studenta, kiedy studiowa na Akademii
Wojskowej w Belgradzie. Powiedzia crce, e to z niego wystrzeli z okazji narodzin

pierwszego wnuka. Wzia wanie ten pistolet, jak gdyby chciaa zrani ojca jeszcze bardziej.
Genera, przebywajcy w Boni ze swoimi onierzami, obudzi si w momencie, kiedy jego
crka strzelia do siebie. Powiedzia pniej, e poczu uderzenie w sercu. Pomyla, e musiao
si sta co strasznego, i kaza ordynansowi natychmiast zadzwoni na lini frontu. Ale na linii
frontu byo spokojnie. Zadzwoni telefon. Telefonowa jego syn.
Mladi by przekonany, e Ana zostaa zamordowana. To byo dla niego jedynym logicznym
wytumaczeniem. Ana nigdy by si nie zabia. Nie mg sobie wyobrazi, aby jego crka, jego
wasna crka, ktra w wieku dwudziestu trzech lat graa z nim w okrty, moga go potpia za
to, co zrobi. Nie potrafi tego zrozumie. Zamiast rozmawia, grali w dziecinn gr. atwiej
mu byo myle, e zostaa zamordowana: to zwalniao go z caej odpowiedzialnoci. Aby
zrozumie, dlaczego popenia samobjstwo, musiaby przyzna - przynajmniej przed samym
sob - e istotnie popeni zbrodnie wojenne. Tego genera Mladi nigdy nie potrafiby zrobi.
Nawet mier ukochanego dziecka nie skonia go do przyznania si. Byo tak, jak gdyby
musia powici wasn crk - nie swoje ycie i ycie onierzy, jak ksi Lazar - aby sta
si mitycznym bohaterem. Jeli bya to cena za niemiertelno, bogowie pozwolili mu y
tylko po to, aby cierpia niewiarygodny bl.
W tym momencie serbska mitologia spotyka si z greck tragedi: Mladi zosta ukarany za to,
co zrobi w Boni. Zniszczy Boni, ale Bonia zniszczya jego. Gdyby Ana zgina z rki
czowieka, z rki wroga, byaby to zemsta ludzka. Ale zgina z wasnej rki. Bogowie zemcili
si na Mladiciu. Jego ycie byo jak grecka tragedia, w ktrej bogowie interweniuj w ycie
bohatera i karz go za pych, pozostawiajc przy yciu. Mladi w kocu poczu bl, ktry
zadawa tysicom ludzi w Sarajewie, Srebrenicy i Goradu. Ale czy by to ten sam bl? Czy
oprawca dowiadcza takiego samego blu jak jego ofiary? Tak, poniewa bl rodzica, ktry
traci dziecko, jest uniwersalny.
Strata ta, najwiksza strata Mladicia, i cierpienie, ktre jej towarzyszyo, z powrotem zmieniy
mitologicznego bohatera w czowieka.
Kiedy ja opuciam dom w wieku zaledwie szesnastu lat, ojciec nie odzywa si do mnie przez
lata. By twardy jak kamie. Skreli mnie. Dlaczego? Czsto si nad tym zastanawiaam.
Poniewa omieliam si robi co samodzielnie i nie suchaam go. Moe bym go suchaa,
gdyby do mnie mwi, mwi, a nie krzycza. Teraz jest za pno. A jednak czsto mi si ni.
W tym nie jestem na szczycie spiralnych schodw. Ojciec stoi u ich stp, patrzy w gr, w
moj stron, i chyba prbuje co powiedzie. Widz, jak poruszaj si jego usta, ale do mnie
nie docieraj adne sowa. Budz si ze szlochem.
Moe generaowi take ni si utracona crka, ktra prbuje mu powiedzie co, czego nie
syszy. Budzi si wtedy zlany zimnym potem obok swojej cichej ony, ktra w gbi duszy
bardzo dobrze wie, kto jest odpowiedzialny za samobjstwo Any.
To dlatego od marca 1994 roku genera Mladi zacz swj doywotni wyrok, mimo e jest
poszukiwanym przez Trybuna w Hadze zbrodniarzem wojennym, ktry wci si ukrywa.

12. metamorfoza Biljany Plavsic


Niewiele kobiet brao udzia w tej wojnie, zwaszcza na najwyszym szczeblu. Biljana Plavsic
bya jedn z trojga najwyszych rang funkcjonariuszy w Republice Serbskiej w czasie wojny,
zaraz po Radovanie Karadiciu i Momilo Krajiniku - obaj zostali oskareni przez Trybuna.
Biljan Plavsic skazano na jedenacie lat wizienia za zbrodnie przeciw ludzkoci, pogwacenie
praw i zwyczajw wojennych oraz naruszenie konwencji genewskiej. Naley do bardzo
nielicznych zbrodniarzy wojennych, ktrzy przyznali si do osobistej odpowiedzialnoci za te
czyny.
Jedyna kobieta oskarona o zbrodnie wojenne, elazna dama" z Republiki Serbskiej, siedzi
spokojnie na awie oskaronych Trybunau w Hadze. Jest luty, zimno, a ona ma na sobie
elegancki czarny kostium i oliwkowozielony pgolf, na ktrym wisi acuszek z duym
czarnym krzyem. Od czasu do czasu w zamyleniu opiera brod na jednej rce lub nerwowo
przeczesuje palcami wosy. Ale kiedy sdzia Richard May odczytuje wyrok - jedenacie lat
wizienia - wyraz twarzy Biljany Plavsic si nie zmienia. Dla siedemdziesiciodwuletniej
kobiety jedenacie lat wizienia jest wyrokiem doywocia. Mimo to patrzy z kamienn twarz
prosto w oczy sdziemu. Opanowana, spokojna i uroczysta, zachowuje zimn krew. Nikt nie
potrafi powiedzie, o czym myli.
Jak na swj wiek Biljana Plavsic wyglda bardzo dobrze. Jej siwawe wosy sigaj ramion.
Makija ma oszczdny, jedynie troch tuszu na rzsach i dyskretnie pomalowane usta. Zwykle
nosi ubrania pastelowe lub poyskliwe, to jest jej znak firmowy. Jasnozielony, lawendowy,
fioletoworowy i ciemnoniebieski s, jak si zdaje, jej ulubionymi kolorami, a jedwabna
koszula pod akietem stanowi cz uniformu.
Musz przyzna, e bez wzgldu na okolicznoci Biljana Plavsic prezentuje si znakomicie.
Szczeglnie jedno jej zdjcie dobrze to pokazuje: wida na nim, jak wizytuje onierzy w
terenie, jej wesoy, rowy kostium, szczeglnie jaskrawy na tle maskujcych mundurw,
rwnie wyranie jak kobiecy wygld wyrnia j wrd onierzy o surowych twarzach. Nic
nie mogoby stanowi wikszego kontrastu z mundurami ni jej jaskrawe kostiumy Chanel, z
wyjtkiem by moe wieczorowej sukni. Wyglda jak nie na swoim miejscu nie dlatego, e jest
kobiet, ale dlatego, e jest dam.
Nie na swoim miejscu wyglda take w sali sdowej: jak gdyby tu nie naleaa.
Jej postaw w sdzie mona by okreli jako dostojn, ale jej dostojno graniczy z arogancj.
Jest co aroganckiego w sposobie, w jaki siedzi, w jaki si nosi, w jaki odwraca gow, eby
spojrze na sdziw, jak gdyby z gry, jak gdyby to o na miaa sdzi ich. To jej poczucie
wyszoci mnie niepokoi.
Biljana Plavsic irytowaa mnie, dopki nie dostrzegam w niej czego bardzo dobrze mi
znanego -lub moe irytowaa mnie wanie dlatego, e dostrzegaam to co? Przypominaa mi
moj matk. Moja matka budzia w ludziach lk, bdc po prostu sob, jest tak nawet dzisiaj,
cho liczy sobie siedemdziesit sze lat. I nie wynikao to bynajmniej z jej wadzy lub
stanowiska, poniewa nie miaa ani jednego, ani drugiego. Kiedy byam moda, nigdy nie
lubiam zaprasza przyjaci do domu, z powodu matki. Uchodzia za zimn i wynios, nawet
aroganck - przyczyn by sposb, w jaki si zachowywaa, jak gdyby uwaaa si za krlow.
Teraz mam wraenie, e Biljana Plavsic musi by kobiet tego samego typu. Niektrzy ludzie
maj wrodzony, dostojny lub arogancki sposb bycia (zaley od interpretacji). Czowiek czuje
si przy nich nieswojo, jakby mia nieuczesane wosy plam na ubraniu lub powiedzia co
gupiego. Nie znaczy to, e oni chc, aby inni si tak czuli, po prostu tacy ju s i czsto nie

uwiadamiaj sobie tego, e sprawiaj wraenie, jak gdyby lekcewayli ludzi. Niektrzy
zagraniczni dyplomaci opisywali Biljan Plavsic jako zimn i nieprzyjemn, dodajc, e inni
serbscy politycy byli ciepli i przystpni, a ona czsto nawet nie podawaa im rki.
Rzeczywicie w sali sdowej wygldaa tak samo jak wtedy, kiedy jeszcze nie zaangaowaa
si w polityk: jak wybitny profesor. cile rzecz biorc, bya profesor biologii znan na
uniwersytecie w Sarajewie, ktra spdzia troch czasu w USA na stypendium Fulbrighta.
Trudno powiedzie, dlaczego porzucia swj zawd. Podobnie jak w wikszoci wypadkw
odpowied jest zapewne banalna: dza wadzy. Mog sobie jednak atwo wyobrazi, jak
wygldaa jej sytuacja w 1990 roku, tu przed wybuchem wojny w Boni. Miaa szedziesit
lat i szykowaa si do emerytury. Dla ambitnej i inteligentnej kobiety nie bya to kuszca
perspektywa. Nie miaa ma ani wnukw, eby im powica czas. Co waniejsze, widziaa,
jacy ludzie bior si do polityki. Nieliczni z nich byli jej kolegami, akademikami, jak na
przykad znany specjalista od Szekspira, Nikola Koljevic (w 1997 roku popeni samobjstwo).
W wikszoci byli to jednak nieokrzesani ludzie, ledwo umiejcy pisa, ktrzy nie mieli
adnych ambicji, liczyli tylko na zyski zwizane ze sprawowaniem wadzy. Oczywicie
uwaaa, e moe by lepszym i bardziej kompetentnym politykiem od nich. Wolna od
obowizkw rodzinnych i pena energii rzucia si w wir polityki. Z pewnoci kierowaa ni
ambicja, ale w odrnieniu od swoich kolegw wydawaa si nieprzekupna. Nie naley
zapomina, e kiedy zdaa sobie spraw, jak wiele przekupstwa jest w jej rzdzie, rozpocza
antykorupcyjn czystk i zaoya wasn parti, ktra wygraa wybory w 1997 roku.
Ale za to, e byo si jedyn kobiet wrd tych wszystkich macho bakaskiej polityki, trzeba
byo zapaci. Kobieta w takiej sytuacji musiaa by znacznie lepsza ni mczyni, a w tych
okolicznociach dla Biljany Plavsic oznaczao to, e musi by bardziej radykalna w swojej
retoryce ni inni politycy. I bya.
Fakt, e kobieta mogaby by odpowiedzialna za niektre z najbardziej wstrzsajcych zbrodni
popenionych w czasie wojny w Boni, musi by trudny do przeknicia dla kadego, kto
wierzy - cho troch - e gdyby kobiety rzdziy, wiat byby lepszym miejscem do ycia.
Kiedy ta kobieta rzdzia, Bonia bya piekem.
Formalnie rzecz biorc, w Republice Serbskiej bya drug osob po prezydencie Radovanie
Kara-diciu. Trudno powiedzie, jak miaa naprawd wadz i w jakim stopniu bya
manipulowana przez Slobodana Miloevicia i Radovana Karadicia, jeli nie znalaza si na tej
pozycji wycznie w celach dekoracyjnych. Nigdy nie bya dopuszczana do dyskusji i adnych
spotka powiconych najwaniejszym kwestiom wojny, pokoju i wadzy" - powiedzia Carl
Bildt, byy midzynarodowy wysoki przedstawiciel w Boni, zeznajc na jej procesie. Ale
nawet jeli miaa niewiele wadzy, wiedziaa, co si dzieje, i w sdzie temu nie zaprzeczaa.
Poniewa Biljana Plavsic jest kobiet, trudno mi byo obserwowa jej trwajc dziesi lat
karier polityczn. Bolesnym dowiadczeniem byo dla mnie suchanie jej ostro
nacjonalistycznych przemwie i metafor zaczerpnitych z biologii, na przykad kiedy
prbowaa wyjania, e Muzumanie w Boni s genetycznym bdem na serbskim ciele", e
ich eliminacja bya zjawiskiem naturalnym", a nie zbrodni wojenn. Nawet Slobodan
Miloevi uwaa j za zbyt radykaln, mawiajc, e nadaje si do zakadu dla obkanych.
Potworna bya sama myl o tym, e jako formalna szefowa tajnej policji Republiki Serbskiej, a
take jeden z dowdcw wojskowych, musiaa wiedzie o godzeniu, torturowaniu i zabijaniu
muzumaskich winiw w straszliwych obozach koncentracyjnych w Omarskiej, Keratermie
i Manjay. Jedno ze zdj przedstawia j caujc zbrodniarza eljka Raznatovicia Arkana par
godzin po tym, jak jego oddziay paramilitarne wkroczyy do Bijeljiny i zabiy czterdzieci
osiem osb. Zwoki wci leay na ulicach, musiaa wic przekroczy jedno z cia, aby
zarzuci rce na szyj Arkana, pocaowa go i pogratulowa udanej eliminacji bdu

genetycznego".
Kiedy usyszaa, e jest oskarona, natychmiast, w styczniu 2001 roku, oddaa si do
dyspozycji Trybunau, wierzc, e wypeniaa swj obowizek obrony narodu, nie moe zatem
by winna ludobjstwa, zbrodni przeciw ludzkoci, pogwacenia praw i zwyczajw wojennych
oraz naruszenia postanowie konwencji genewskiej, o co zostaa oskarona przez
Midzynarodowy Trybuna ONZ do spraw Zbrodni Wojennych w byej Jugosawii. Jej
pierwszym owiadczeniem byo zwyczajowe jestem niewinna".
Po spdzeniu krtkiego czasu w wizieniu zostaa zwolniona za kaucj. Ale prawdziwy szok
spowodowaa jej deklaracja nagrana na wideo w padzierniku 2002 roku, kiedy to jako
pierwsza zmienia wczeniejsze zeznania i przyznaa si do winy. Wywoao to konsternacj
wrd Serbw: Co si dzieje z t kobiet? Co chce osign? Snuto rozmaite domysy. Moe
stara si o zagodzenie wyroku w zamian za zeznawanie przeciw Miloeviiowi? W kocu
znana bya jako osoba zimna i wyrachowana, a takie ukady z prokuratorami i sdem stanowiy
element praktyki sdowej i nie mona ich byo wykluczy.
Ale Biljana Plavsic zaskoczya nas wszystkich. Kiedy w grudniu tego samego roku otrzymaa
szans przemwienia przed Trybunaem, wyoni si obraz osoby zupenie innej ni ta, ktr
widywalimy wczeniej. Tak innej, e waciwie nie do poznania. W swojej krtkiej mowie
bya szczera, skromna, wzruszajca i skruszona.
To cud, e w czasie procesu Biljana Plavi nie powiedziaa: Nie widziaam, nie powiedziaa:
Ja tylko wykonywaam swoje obowizki, i nie prbowaa wzbudzi wspczucia z tego
powodu, e bya jedyn kobiet w bakaskim wiecie mskiej polityki. Przyznaa teraz, e jest
winna zbrodni przeciw ludzkoci (i w rewanu oskarenie odstpio od pozostaych zarzutw).
Jestem winna i przyznaj, e kilka tysicy niewinnych ludzi byo ofiarami zorganizowanych i
systematycznych akcji usuwania Muzumanw i Chorwatw z terytorium, ktre Serbowie
uwaaj za swoje" - powiedziaa przed sdem. I to owiadczenie jest bez precedensu.
Na pytanie, ktre sama sobie zadaa - jak to moliwe, e Serbowie popeniali zbrodnie wojenne
- jej odpowied brzmiaa: zalepiajcy strach, z ktrego zrodzia si obsesyjna determinacja,
aby nigdy ju nie sta si ofiarami, tak jak miao to miejsce w czasie wojny domowej, ktra
rozptaa si midzy Serbami a Chorwatami w czasie drugiej wojny wiatowej. W tej obsesji,
aby nigdy wicej nie sta si ofiarami, pozwolilimy sobie sta si przeladowcami" przyznaa. Nie zadaa sobie jednak trudu, aby wspomnie, e w cigu wielu lat przed
wybuchem wojny media podsycay ten ukryty strach trwajcy od drugiej wojny wiatowej,
urabiajc zbiorowy sposb mylenia, przygotowujc grunt pod przysze zbrodnie.
W zwizku z oskareniem o nieludzkie traktowanie nie-Serbw stwierdzia, e o tym syszaa,
ale nie sprawdzia, czy to prawda, czy nie, poniewa w tamtym czasie bya przekonana, e jej
nard nie jest zdolny do takich czynw. Przyznaa jednak, e argument o obronie wasnej nie
usprawiedliwia zbrodni wojennych, i owiadczya, e bierze na siebie pen odpowiedzialno.
Te sowa s wane rwnie dlatego, e jest ona pierwszym - i jak dotd jedynym - politycznym
lub wojskowym przywdc, ktry przed Midzynarodowym Trybunaem uzna swoj win.
W swojej krtkiej mowie Plavsic znalaza rwnie sposb, aby zaapelowa do sdziw o
szukanie sprawiedliwoci dla ofiar i dla wszystkich stron konfliktu zbrojnego. Mog jedynie
zrobi to, co w mojej mocy, i mie nadziej, e to si cho troch przyda -zrozumie prawd,
gosi j i wzi na siebie odpowiedzialno. Mam nadziej, e to pomoe niewinnym
Muzumanom, Chorwatom i Serbom przezwyciy gorycz, ktra czsto zamienia si w
nienawi prowadzc w kocu do samozniszczenia". Mwia to nie dlatego, eby dosta
niszy wyrok, poniewa, jak sama potem powiedziaa, kady wyrok wyszy ni dziesi lat w
jej wypadku oznaczaby doywocie. Ale nie zgodzia si wsppracowa z Trybunaem w

charakterze wiadka oskarenia w innych procesach, zwaszcza w procesie Miloevicia.


Jej przemow naley uzna za co wicej ni akt odwagi cywilnej. Ma historyczne znaczenie z
tego prostego powodu, e po jej przyznaniu, i Serbowie byli przeladowcami, nikt nie moe
ju temu zaprzecza nie moe, skoro przyznaje si do tego kto o tak wysokiej pozycji, z
najwyszego szczebla wadzy. Jej sowa mog wic mie istotne znaczenie dla procesu
trzewienia" ogromnej wikszoci Serbw, ktrzy nawet nie zaczli mwi o swojej
odpowiedzialnoci za wojn. Przynajmniej tak nadziej ma Trybuna w Hadze. Ale w
Republice Serbskiej i w Serbii pierwsza reakcja na jej przyznanie si do winy bya cakowicie
przeciwna: zostaa potpiona i uznana za zdrajczyni. Potrzeba wicej ni jej procesu, aby
Serbowie rozliczyli si ze swoich win w czasie wojny w Boni. Biljana Plavsic okazaa si
osob o jasnych moralnych zasadach, siln i gotow zaakceptowa konsekwencje swoich
czynw. Stojc przed sdziami, wykazaa godn uwagi gotowo do poniesienia kary. Jej
postawa zasuguje na podziw, co nawet ja musz przyzna.
Niegdy najbardziej radykalna osoba w rzdzie Republiki Serbskiej, teraz jest najbardziej
radykaln w skrusze. W czasie wojny musiaa zapewne by bardziej bojowa ni mczyni w
jej otoczeniu, aby uznano, e im dorwnuje; Oczywicie ciekawe jest, w czym tkwi przyczyna
jej zmiany.
Sama Biljana Plavsic nie daje nam na to odpowiedzi. Mamy jednak pewne wskazwki. W
swojej mowie wspomniaa o tym, e nard serbski utraci honor z powodu popenionych
zbrodni wojennych, a nastpnie przesza do omwienia roli, jak w serbskiej historii zajmuje
wity Sawa. Serbskie dowdztwo zeszo z wytyczonej przez witego drogi szacunku,
szlachetnoci i honoru - powiedziaa. Ale dlaczego, naleaoby zapyta, przywoywaa
redniowiecznego witego? Odpowiedzi mona szuka w tym, co najbardziej rzuca si w
oczy, kiedy patrzy si na ni w sali sdowej: krzyu wiszcym ostentacyjnie na szyi, eby
kady mg go zobaczy. Nie ma wtpliwoci, e to jest deklaracja. Czy to moliwe, e jej
wiara staa si przyczyn zmiany zdania? Czy te przyzna si do winy kazao jej zupenie co
innego - racjonalny umys naukowca? W obliczu niedajcych si zakwestionowa dowodw
przedstawionych w sdzie zmienia sposb postpowania, jak postpiby kady prawdziwy
naukowiec, niezalenie od wyznawanej ideologii. Racjonalnoci Biljany Plavsic dowodzi, jak
sdz, fakt, e naprawd przyczynia si do realizacji porozumienia z Dayton w 1995 roku, e
przeciwstawiaa si szalejcej korupcji oraz wsppracowaa z organizacjami
midzynarodowymi.
Cokolwiek spowodowao jej moraln metamorfoz, Biljana Plavsic nie tylko daa dobry
przykad, ale take udzielia lekcji patriotyzmu swoim kolegom, zbrodniarzom wojennym
takim jak Radovan Karadzic i Ratko Mladi, oraz chorwackim bohaterom" w rodzaju Ante
Gotoviny ukrywajcego si gdzie w Hercegowinie*. Podczas gdy on chowa si jak tchrz,
ona, kobieta, miaa odwag przyzna si do swoich win, prbujc w ten sposb zmy z
wasnego narodu pitno, e kady Serb musi z definicji by winny.
W kraju tak patriarchalnym, jak nasze kraje bakaskie, musi to by twarda, wrcz
upokarzajca lekcja dla mczyzn. Mczyni tacy jak Karadi, Mladi i Gotovina nie
przebacz jej, e przedstawia ich jako postaci jeszcze bardziej aosne, ni s w rzeczywistoci.

13. dlaczego potrzebujemy potworw


Dlaczego piszesz o zbrodniarzach wojennych?" zapytaa mnie przyjacika, kiedy
powiedziaam jej, e wybieram si na pi miesicy do Hagi obserwowa procesy przed
Midzynarodowym Trybunaem ONZ do spraw Zbrodni Wojennych w byej Jugosawii.
Zrozumiaam jej pytanie, miaa na myli: Nie masz tego do?
Tak, miaam tego do. Kiedy skoczyam moj ostatni powie, Kao da me nema (Jakby
mnie nie byo), moj drug ksik o wojnie na Bakanach, byam bardzo, bardzo zmczona
wojn. Rok po roku, przez dziesi lat, prbowaam zrozumie i wytumaczy innym,powd
wojny, pokaza, jak do niej doszo i jak bez wtpienia zmienia ludzi wok mnie, a take mnie
sam. Chciaam teraz dla odmiany napisa o czym innym. Ale moje myli wci wracay do
wojny. Po prostu nie mogam odoy tego na bok, zbyt wiele byo pyta i zbyt wiele
niedokoczonych wtkw. Wojna w latach 1991-1995 bya czym, czego - jak i wiele innych
osb - nie mogam sobie wczeniej wyobrazi. Nigdy nie przypuszczaam, e jest ona moliwa
w Jugosawii, i musiaam si z ni jako pogodzi. Jednym ze sposobw byo pisanie. Dwie
ksiki o wojnie jednak nie wystarczyy. W kocu wojna zmienia moje ycie. Moja crka po
zetkniciu si z nacjonalizmem wyjechaa w 1991 roku z Chorwacji za granic. Ja straciam
kraj, w ktrym si urodziam, i wielu przyjaci. Mj wiat skurczy si do niemal
homogenicznej Chorwacji. Wyrzucona poza nawias ycia publicznego spdzaam coraz wicej
czasu za granic, a w kocu okazao si, e mieszkam w Szwecji, ktra staa si moj drug
ojczyzn.
Wojna nie uczynia mnie jednak samotn. Par lat temu prezentowaam w Berlinie moj
ksik Kao da me nema, powicon masowym gwatom na Muzumankach w Boni. Jak
zwykle po moim wystpieniu rozpocza si dyskusja z publicznoci. Mody czowiek wsta i
zapyta, czy rozwaam napisanie ksiki z pozycji sprawcy. Nie rozwaam!" - wykrzyknam
zbyt szybko, jak gdyby sama myl o tym bya zbrodni. To prawda, moje ksiki o wojnie byy
pisane wycznie z perspektywy ofiar. Sdziam, e koszmar wojny mona prawdziwie opisa
jedynie tak. wiat wiedzia ju do o zbrodniarzach. Ile artykuw napisano o Slobodanie
Miloeviciu? Tysice. W swoim czasie, dziki mediom, Slobodan Miloevi, Radovan
Karadzic i Ratko Mladi stali si znakomitociami; jakiekolwiek byyby ich zbrodnie, nikt ich
ju nie pamita. Gdyby kto sprbowa pisa z pozycji sprawcy, gdyby stara si zrozumie jak bliskie byoby to usprawiedliwienia ich zbrodni? Czy w ogle moemy zrozumie
zbrodniarzy wojennych? I co najwaniejsze, dlaczego mielibymy prbowa? Takie pytania
przelatyway mi przez gow, kiedy mylaam, jak zowrbn wymow ma to, e temat zosta
poruszony akurat w Niemczech.
Nie zdawaam sobie wtedy sprawy, e odpowiadajc modemu niemieckiemu czytelnikowi,
przyjam typow postaw samoobrony. Zareagowaam zupenie tak samo, jak dwa lata pniej
inni ludzie, kiedy powiedziaam im, e pisz o przestpcach, to jest zbrodniarzach wojennych.
Dlaczego si nimi interesujesz? Przecie to potwory" - mwili.
atwo zrozumie takie reakcje. Zbrodniarze wojenni popenili niesychane zbrodnie i nikt nie
chce, by go z nimi w jakikolwiek sposb wizano. Ale to nie zblia nas do zasadniczej kwestii:
jak takie czyny byy moliwe? Jeli uwierzymy, e ich sprawcy s potworami, to dlatego, e
chcemy jak najbardziej si od nich odrni, odmawiajc im krzty czowieczestwa. Posuwamy
si nawet tak daleko, eby nazywa ich zbrodnie nieludzkimi", jak gdyby zo (tak jak i dobro)
nie stanowio czci natury czowieka. U podstaw takiego rozumowania jest sylogizm:
zwyczajni ludzie nie mogliby zrobi tego, co zrobiy te potwory. Jestemy zwyczajnymi
ludmi, wobec tego nie moemy popenia takich zbrodni.

Ale kiedy przyjrze si bliej rzeczywistym sprawcom, okazuje si, e ten sylogizm nie dziaa.
W 1993 roku ledziam proces Borislava Hera-ka, Serba z Boni, ktry zosta skazany na kar
mierci (zamienion pniej na kar doywocia) przez sd w Sarajewie za szesnacie gwatw i
morderstwo trzy-dzieciorga dwojga cywilw, w tym dwunastu kobiet, ktre zgwaci, oraz za
udzia w zabiciu okoo dwustu dwudziestu Muzumanw. Najwikszym rozczarowaniem byo
dla mnie to, e wyglda jak kady inny czowiek, jak ssiad, krewny, przyjaciel. Niemal
desperacko szukaam w jego oczach ladw szalestwa, jakiego dowodu, e by inny - krtko
mwic, e by potworem. I nie ja jedna patrzyam w ten sposb na zbrodniarzy wojennych.
Wiele osb robio to samo.
Czy jaka wada osobowoci - lub okrelony typ charakteru - jest przyczyn okruciestwa
czowieka? Czy w kadej spoecznoci istniej ludzie z patologiczn skonnoci do
popeniania najgorszych zbrodni, jeli nadarzy si sposobno? Albo te popeniajcy zbrodnie
pod wpywem nacisku spoecznego i psychologicznego? Pytania te nie s nowe. Jest caa
biblioteka kompetentnie napisanych ksiek na ten temat, wiele z nich pojawio si tu po
drugiej wojnie wiatowej (na przykad ksiki Raula Hilberga, Theodora W. Adorna, Zygmunta
Baumana, Johna Steinera i Ervina Stauba). Ale kiedy dochodzi do nowych konfrontacji z tego
typu przypadkami, pytania o natur postpowania czowieka s tak samo niepokojce jak
zawsze.
Z pewnoci istniej przypadki na pograniczu patologii (Goran Jelisi to jeden z nich), ale
liczba i brutalno popenionych zbrodni (na przykad masowe gwaty w Boni) wskazuj, e
albo liczba chorych ludzi jest bardzo dua, albo dziaa tu co innego. W swojej ksice Zwykli
ludzie amerykaski historyk Christopher R. Browning analizuje przypadek 101. Policyjnego
Batalionu Rezerwy i ostateczne rozwizanie" w Polsce. Wyciga wniosek, e Niemcy, ktrzy
jako pierwsi zostali wysani, aby zabija tysice polskich ydw, nie byli specjalnie wybrani i
nie rnili si niczym szczeglnym od pozostaych Niemcw.
Przeciwnie, batalion ten skada si z ludzi reprezentujcych najrniejsze grupy spoeczne i
pod tym wzgldem by to oddzia rzeczywicie reprezentatywny dla zwykych ludzi".
Dwudziestodwuletni bezrobotny, Borislav He-rak, nie interesowa si polityk, osobicie nie
nienawidzi Muzumanw. Ale kiedy mia okazj ich zabija, pozornie w majestacie prawa, a w
dodatku wzbogaci si, upic swoje ofiary, zbytnio si nie zastanawia. Obserwujc Heraka w
czasie procesu, czowiek z prawdziwym przeraeniem uwiadamia sobie, e nie by on ani
nacjonalist, ani szalecem - cho inteligencja nie naleaa do jego mocnych stron.
Ale jeli jest co w charakterze czowieka, co powoduje patologiczne zachowania (czego nie
mona wykluczy), dalsze zajmowanie si Heraldem i jemu podobnymi daje nie wicej ni
badanie egzotycznych owadw w Amazonii. Takie przypadki mwi nam tylko, e istniej
ludzie szaleni lub chorzy, ale ich zachowania nie maj nic wsplnego z postpowaniem
zwyczajnych ludzi, ktrzy nie s dotknici tak uomnoci.
Im wicej zajmowaam si indywidualnymi przypadkami zbrodniarzy wojennych, tym mniej
byam przekonana, e s oni potworami. A jeli s to zwyczajni ludzie jak my, ktrzy znaleli
si w szczeglnej sytuacji i podjli niewaciw moralnie decyzj? Co moe nam to powiedzie
o nas samych?
Siedzisz w sali sdowej i obserwujesz oskaronego. Na pocztku zastanawiasz si tak, jak
zastanawia si Primo Levi: Czy to jest czowiek?" Odpowied: Nie, to nie jest czowiek,
wydaje si a nadto prosta, ale w miar jak mijaj dni, ktre spdzasz w sdzie, zbrodniarze
staj si coraz bardziej ludzcy. Wkrtce masz poczucie, e s twoimi bliskimi znajomymi.
Ogldasz ich twarze, brzydkie lub sympatyczne, widzisz, jak ziewaj, robi notatki, drapi si
po gowie lub czyszcz paznokcie, i nie moesz nie zada pytania: a co, jeli to jest czowiek?

Im lepiej ich znasz, tym wicej si zastanawiasz, jak mogli popeni takie zbrodnie - oni, ci
kelnerzy i takswkarze, nauczyciele i wieniacy stojcy przed tob. I im wyraniej dociera do
ciebie, e zbrodniarze wojenni mog by zwykymi ludmi, tym bardziej si boisz. Oczywicie
dlatego, e konsekwencje s wtedy powaniejsze, ni gdyby byli potworami. Jeli zwyczajni
ludzie popenili zbrodnie wojenne, oznacza to, e mgby je popeni kady z nas. Teraz wida,
dlaczego atwiej i wygodniej jest przyj, e zbrodniarze wojenni s potworami, ni zgodzi si
z Ervinem Staubem, e zo, ktre wyrasta ze zwykego sposobu mylenia i jest popeniane
przez zwykych ludzi, to norma, nie wyjtek".
Wydaje mi si, e brutalno w czasie wojny jest raczej norm ni wyjtkiem i wicej ma
wsplnego z okolicznociami ni z charakterem. Ale jeli naprawd tak jest, nikt z nas nie
moe by pewien, jak by si zachowa w tych szczeglnych okolicznociach. Krtko mwic,
jak wykazay liczne testy psychologiczne, nie ma adnych gwarancji, e postpilibymy
inaczej. Na przykad Philip G. Zimbardo, ktry w sawnym stanfordzkim eksperymencie bada
w symulowanych warunkach wiziennych zadawanie blu na rozkaz, stwierdzi, i zaledwie
par dni wystarczyo, aby stranicy" stali si tak sadystyczni, e trzeba byo przerwa
eksperyment. Jak to moliwe, e inteligentni, zdrowi na umyle, zwyczajni ludzie stali si
tak szybko przeladowcami?" - zapytywa. Niewtpliwie jest to przeraajcy obraz, ale wanie
dlatego powinnimy dowiedzie si wicej o nietypowych sytuacjach i o tym, jak reaguj na nie
zwykli ludzie. Musimy si dowiedzie wicej o przeladowcach i przeledzi, jak si nimi
stawali. Mody niemiecki czytelnik mia racj. Jedynie jeli zrozumiemy, e wikszo
przestpcw to ludzie tacy jak my, bdziemy w stanie poj, e pewnego dnia nam samym
moe zagrozi ulegnicie takiej presji.
Pozostaje jednak jeszcze jedno pytanie: co sprawia, e ci zwykli ludzie dostrzegaj wroga w
swoim koledze lub ssiedzie? Dlaczego moliwe jest, e nienawi, upokorzenie, brutalno, a
nawet morderstwa staj si czynem usprawiedliwionym? Jeden z onierzy 101. Policyjnego
Batalionu Rezerwy przyzna, e dla jego jednostki ydzi nie byli ludmi. Ale jakie polityczne,
spoeczne i psychologiczne procesy w spoeczestwie doprowadzaj do tego, e taki rodzaj
mylenia jest moliwy? Co sprawia, e nienawi jest moliwa, i co sprawia, e moliwy jest
jej skutek, czystki etniczne?
Moe przesad byoby porwnywanie nazistowskich Niemiec z jakkolwiek czci byej
Jugosawii. Ale jeden element powoduje, e takie porwnanie jest uzasadnione, a mianowicie
kreowanie innych" na obiekt nienawici. Na pocztku wane jest, aby zidentyfikowa taki
obiekt i da przekonujce powody do nienawici. Nie musz one by racjonalne, nie musz
nawet koniecznie by prawdziwe. Najwaniejsze jest, aby byy przekonujce, bo dziki temu
ludzie bd mogli je zaakceptowa. Takie wyjanienia" opieraj si zwykle na mitach (na
przykad mit Serbw jako niebiaskiego narodu" lub mit tysicletniego snu Chorwatw o
posiadaniu wasnego pastwa) i uprzedzeniach (Serbowie s prymitywni, Chorwaci s
nazistami, Muzumanie s gupi). Korzystne jest, jeli te mity i uprzedzenia maj korzenie w
rzeczywistoci, w historii wczeniejszych wojen lub w kulturowych i religijnych rnicach.
Nieustannie widzimy, jak w rnych czciach wiata obiektem nienawici staj si ludzie
nalecy do innego plemienia (jak Hutu i Tutsi w Ruandzie) lub innej rasy. Zadaniem
propagandy jest takie ksztatowanie dzielcej ich rnicy, aby stworzy poczucie zagroenia i
wzmocni parcie do homogenizacji. Najwaniejsze to metoda sczenia nienawici:
najskuteczniejsza jest taka, ktra sprawia, e ludzie przyzwyczajaj si do nienawici powoli,
krok po kroku, a uczucie to zadomawia si w ich yciu codziennym.
W wietle dowodw" rnic, czsto w formie szczegowego pokazania w mediach presji i
cierpie - albo prawdziwych, albo wymylonych - inni" zostaj z czasem pozbawieni
wszelkich indywidualnych cech. Nie s ju znajomymi ani przedstawicielami rnych

zawodw o takim czy innym nazwisku, zwyczajach, wygldzie i cechach charakteru, lecz staj
si czonkami wrogiej grupy. Kiedy jednostka zostanie w ten sposb zredukowana do
abstrakcyjnego pojcia, mona jej spokojnie nienawidzi, poniewa przeszkody moralne
zostay usunite. Jeli wykazano", e nasi wrogowie nie s ju istotami ludzkimi, nie mamy
obowizku traktowa ich tak, jak traktuje si ludzi. Nie ma adnego znaczenia, e w ten sposb
sami redukujemy si do abstrakcyjnej kategorii, e nie jestemy ju jednostkami, poniewa w
oczach wroga" te jestemy innymi".
Pocztek wojny w byej Jugosawii nie rni si od tego, co w swoich dziennikach z lat 19331945, zatytuowanych Chc dawa wiadectwo a do koca, pisa Victor Klemperer o tym, jak
w tamtych czasach, krok po kroku, antysemityzm stawa si w Niemczech normalnym
sposobem mylenia i postpowania. Ten sposb postrzegania stopniowo udziela si take
ofierze: Klemperer, sam yd, nie chcia tego widzie i odsuwa to od siebie przez lata.
Tak jak w Niemczech, w Chorwacji rwnie najpierw przestawao si wita z osob innej
narodowoci, moe wycznie z obawy, by inni nie zobaczyli, e t osob si akceptuje.
Wydaje si nieprawdopodobne, ale to pozornie mao znaczce ustpstwo, ten drobny akt
przystosowania si do nowej rzeczywistoci, w ktrej panuje pena homogenizacja narodu,
sprowadza czowieka na niebezpieczn drog. Odwracanie wzroku w istocie umoliwia komu
innemu popenianie zbrodni wojennych w imi oglnych zasad izolacji i eliminacji innych".
Wikszo ludzi w Chorwacji, Serbii i Boni dostosowaa si do mieszaniny pastwowej
propagandy, oportunizmu, strachu i obojtnoci wyznaczajcej normy zachowa, nie zdajc
sobie sprawy z moliwych konsekwencji. Bardzo niewielu ludzi umiao oprze si oglnej
atmosferze normalnoci nienawici". Oczywicie, istnieje rnica midzy kim, kto nie ukoni
si serbskiemu czy muzumaskiemu ssiadowi, a kim, kto bra udzia w ich zabijaniu, tak jak
istnieje rnica midzy pastwem, ktre nie wydaje Serbom dokumentw osobistych, i tym,
ktre kae nosi te gwiazdy. Ale odwracanie wzroku lub milczenie w obliczu
niesprawiedliwoci i zbrodni oznacza wspprac z politykami, ktrych programem jest mier
i zniszczenie. I czy to jest wsppraca z wasnej woli, czy nie, nie ma w istocie znaczenia,
poniewa skutki s takie same.
Ponad dziesi lat po rozpoczciu wojny na Bakanach kwesti zasadniczej wagi jest
zrozumienie, e to my, zwykli ludzie, a nie szalecy, sprawilimy, i staa si ona moliwa. To
my pewnego dnia przestalimy pozdrawia ssiadw innej narodowoci - akt, ktry nastpnego
dnia umoliwi otwarcie obozw koncentracyjnych. Zrobilimy to sobie nawzajem. Moe to
dobry powd, eby zastanowi si, czy postawienie stu osb przed Trybunaem w Hadze nie
jest zbyt atwym rozwizaniem. Bo co z innymi, ktrzy przyjli ideologi prowadzc do
mierci dwustu tysicy ludzi? By moe w ni nie wierz, ale z pewnoci przeciw niej nie
protestowali. Jeli jest prawd, e nie ma zbiorowej winy, to czy istnieje zbiorowa niewinno?
Czsto w Chorwacji syszy si, e Trybuna sdzi nie tyle paru zbrodniarzy wojennych, ile
obronn wojn za ojczyzn, a take cay nard chorwacki. Innymi sowy, wina nie jest
zindywidualizowana. Wci jestemy winiami kolektywizmu. Wina wymaga
zindywidualizowania, a wanie na tym polega dziaalno Trybunau. Cay nard, chorwacki
czy jakikolwiek inny, nie moe by uznany za winny zbrodni wojennych. Ale rzeczywicie cay
nard moe by uznany za odpowiedzialny za zbrodnie wojenne, zarwno politycznie, jak i
moralnie. Serbski nard dwa razy wybra Slobodana Miloevicia na prezydenta Serbii i raz na
prezydenta Jugosawii. Chorwaci wybrali Franja Tudjmana na prezydenta dwukrotnie. O ile
wiemy, byy to raczej wolne wybory. Jeli Niemcy byli odpowiedzialni za wspierania Hitlera,
dlaczego Serbowie nie mieliby by odpowiedzialni za wspieranie Miloevicia, a Chorwaci za
wspieranie Tudjmana? aden z nich nie utrzymaby si przy wadzy bez wsparcia narodu.
Gosujc na Miloevicia czy Tudjmana, ludzie gosowali za polityk czystek etnicznych. Czy

mog twierdzi, jak Niemcy, e o niczym nie wiedzieli? Zarwno Chorwacja, jak Serbia s za
mae, eby uy tego argumentu. W cigu piciu lat wojny zbyt wielu ludzi byo bezporednio
zaangaowanych w czystki etniczne, aby powanie twierdzi nie wiedzielimy". Wiedzieli i
zgadzali si z tym albo przynajmniej to lekcewayli. Wanie gwnie z tego powodu nie lubi
rozmawia o zbrodniach wojennych i o wojnie w ogle, chyba e w kontekcie bohaterskiej
wojny obronnej. Nie jest mio usysze, e byo si kolaborantem. Ale trzeba zrozumie, e
bya moliwo wyboru - i e dokonao si zego wyboru. W pewien sposb nie tylko
zbrodniarze wojenni, ale i ludzie, ktrzy im to umoliwili, powinni odpowiada za swoje ze
wybory.
Procesy zbrodniarzy wojennych s wane nie tylko z powodu ludzi, ktrzy zginli. S one
rwnie wane z powodu tych, ktrzy yj. W kocu to, co ma znaczenie, jeli chodzi o
zbrodniarzy wojennych, i to, dlaczego trzeba si im przyjrze z bliska, sprowadza si do
jednego, wanego pytania: Co ja bym zrobi w ich sytuacji? Niemi prawd jest to, e nie ma
jednoznacznej odpowiedzi.

epilog
braterstwo i jedno
Dzie jak kady inny w areszcie w Hadze. W czasie kiedy Goran Jelisi i Tihomir Blaki
przechadzaj si po dziedzicu, Rahim Ademi gotuje obiad. ona, ktra go niedawno
odwiedzia, przywioza troch ywnoci z Chorwacji: dalmatysk szynk, oliw z oliwek i
wiee ryby z Adriatyku. Ryby z Morza Pnocnego smakuj inaczej - wszyscy si co do tego
zgadzaj. S tuste i bez smaku, zwaszcza jeli si je gotuje i podaje w gstym sosie, co tu, w
Holandii, jest powszechnym zwyczajem. Czy to moliwe, e w Morzu Pnocnym jest zbyt
mao soli?
Ale teraz, dziki Rahimowi Ademiemu, po caym pitrze rozchodzi si zapach dzisiejszego
posiku, ktrym jest brodetto, rodzaj rybnego gulaszu. Ademi jest na tym pitrze najlepszym
kucharzem z caej dwunastki. Przed nim najlepszy by inny Chorwat, Dario Kordi, ktry
czsto zajmowa si posikami, ale odkd przyby Ademi, praktycznie zaj si wszystkim.
Potrafi przyrzdzi najpyszniejszy boeuf Stroganow i sznycel po wiedesku, nie mwic o
krewetkach w sosie pomidorowym lub faszerowanych kalmarach: duo pietruszki, tartej buki,
czosnek, drobno posiekane macki kalmarw. Wszyscy zgodnie twierdz, e jego kotlety
jagnice, marynowane z rozmarynem, tymiankiem i szawi, s znakomite. Nawet zwyky ros
z kury smakuje lepiej ni cokolwiek, co pochodzi ze wsplnej kuchni w areszcie.
Posiki, ktre dostaj w areszcie w Schevenin-gen, s oczywicie czym innym: nijakie, ubogie,
pozbawione jakiegokolwiek zapachu czy smaku. Bardziej przypominaj wyywienie, jakie
dostaje si w szpitalu, cho wikszo z tych mczyzn jest raczej zdrowa i kiedy mwi
szpital", maj na myli jeden z tych zaniedbanych szpitali w kraju, z ktrego pochodz.
Tskni za jedzeniem, do jakiego przywykli: dobry woowy ros z cienko pokrojonym
domowym makaronem, pita z modym serem lub kawa chrupicego, pieczonego misa, sarma
i sawne evapii lub raznjii. I do tego dobre dalmatyskie wino - ale wina tu nie daj.
Alkohol jest zabroniony.
Oczywicie nikt tu si nie przejmuje, czy posiek jest boniacki, serbski czy chorwacki. Nie s
nacjonalistami, jeli w gr wchodzi dobre jedzenie. Czuj si po prostu szczliwi, kiedy
dostaj wieo przyrzdzony, smaczny posiek. Na szczcie mog zamwi jedzenie z
zewntrz. W kady poniedziaek starannie sporzdzana jest lista, aby zaspokoi wszystkie
yczenia i zadowoli wszystkie gusty. Jeli jest wito lub czyje urodziny albo jaka inna
okazja, mog zamwi cae jagni lub prosi i upiec je, jak by to zrobili w domu. Siedz
wsplnie, cieszc si kadym ksem. Tak jak si cieszyli, kiedy zarzd aresztu zdecydowa si
urzdzi uroczyst kolacj, prbujc ich wszystkich jeszcze bardziej zjednoczy. Byo jak za
czasw komunizmu, kiedy zamiast wit Boego Narodzenia witowano Nowy Rok. Oficjalna
uroczysto odbya si 19 grudnia, pozwolono take na zorganizowanie wit Boego
Narodzenia katolickich i prawosawnych oraz wit muzumaskich. Jak powiedzia Timothy
McFadden, oficer armii irlandzkiej i dyrektor aresztu w Scheveningen (nie lubi, jak nazywa si
to miejsce wizieniem, i susznie, bo jest to odrbna jednostka wizienia Scheveningen),
atmosfera bya bardzo przyjemna, bardzo wesoa, duo saatek, mis na gorco i chleba oraz
to, jak wy to nazywacie... baklava?.... i duo muzyki, tej typowej jugosowiaskiej czy
bakaskiej muzyki. Nie wiem, jak to si teraz powinno mwi".
W wietlicy Sefer Halilovi czyta gazety, ktre wanie nadeszy z Boni. Wszyscy ledz
wycznie to, co dzieje si w kraju, cho nie s pewni, czy kiedy tam wrc. Kiedy Halilovi
skoczy, te same gazety bd czyta Blaki, Naletili Tuta, Kvoka i inni. Wszyscy czytaj te

same gazety, niezalenie od tego, z ktrej czci byej Jugosawii pochodz. Poza jedzeniem
jednoczy ich take jzyk. Podobnie jak uchodcy rozproszeni na rnych kontynentach, zwykle
nie precyzuj, jakim jzykiem si posuguj, mwi nasz jzyk" lub w ogle go nie okrelaj.
adna nazwa nie jest potrzebna. Oczywicie kady ma swj jzyk, ale dlaczego komplikowa
sobie ycie jeszcze bardziej, nazywajc jzyki, skoro bez tego mona si porozumie? Faktem
jest, e nie robi im adnej rnicy, w jakim jzyku mwi, czy po serbsku, czy po chor-wacku,
czy po boniacku - wszyscy rozumiej si doskonale. W tej sprawie take nie wykazuj ladu
nacjonalizmu. Moe czasem z wyjtkiem sali sdowej.
Ale s to raczej owiadczenia do akt: na przykad w czasie swojego procesu Dario Kordi
narzeka, e tumaczenie byo nie na chorwacki, lecz na serbski. Nie powiedzia, e nie
rozumie, tylko e to nie jest jego jzyk. Blagoje Simi stwierdzi, e rozpoznaje niektre sowa
chorwackie w symultanicznym tumaczeniu na serbski. Ale takie wypadki byy wyjtkiem.
Niektrzy mczyni spdzaj czas w sali gimnastycznej - bardzo popularnym miejscu wrd
aresz-tantw - inni s w Trybunale. Slobodan Miloevi pracuje w swoim biurze. Ma do
dyspozycji dodatkow cel, poniewa oficjalnie nie ma adwokata i sam si zajmuje swoj
obron, cho nieoficjalnie pomaga mu cay zesp prawnikw w Belgradzie. Po obiedzie
doczy zapewne do innych aresztantw ze swojego pitra - bd wrd nich Radislav Krsti,
Pako Ljubii i Dragoljub Prac - i moe rozegra z nimi partyjk remika, jeli nie bdzie zbyt
zmczony, bo ostatnio mona byo zauway u niego lady zmczenia procesem. Kiedy
sprowadzono Miloevicia do aresztu, wadze Scheveningen bay si, e inni aresztanci bd w
stosunku do niego agresywni. Rzeczywicie, par dni po przyjedzie Miloevicia Goran Jelisi
go uderzy (rzecz jasna, nie mogli oni potem przebywa obaj na tym samym pitrze). Izolacja
Miloevicia nie trwaa jednak dugo, poniewa szybko okazao si, e poza Jelisiciem inni go
akceptowali jako jednego z nich. Wkrtce jad posiki z reszt aresztantw, korzysta z tych
samych co oni gazet i podobnie jak oni spdza wolny czas w wietlicy. Z wyjtkiem czasu,
kiedy czyta Slobodan Miloevi jest zapalonym czytelnikiem.
Lubi si take przechadza po dziedzicu. Wizienie w Scheveningen jest pooone nad
morzem, mona tu usysze mewy i wdycha sone powietrze, obserwujc, jak wiatr gna na
niebie chmury, due, zote chmury prosto z obrazw Vermeera van Delft. Timothy McFadden
mwi, e Miloevi to obecnie przykadny wizie. Jest serdeczny, rozmawia ze wszystkimi, w
tym take ze stranikami, wydaje si nie zwraca uwagi na to, skd pochodz inni, i pomaga
pozostaym winiom w nauce angielskiego. I chwali Dragoljuba Pracia, kiedy ten ma dyur
w kuchni, mwic, e nigdy wczeniej nie jada tak dobrze.
Miloevi nie jest jednak do koca pozbawiony dawnego prestiu: Ademi zwraca si do niego
odwanie panie prezydencie", cho Miloevi nie jest ju prezydentem Serbw, tym bardziej
dla niego, Alba-czyka, ktry jest obywatelem chorwackim. Obok Hali-lovicia siedz Miroslav
Kvoka i Hazem Deli i graj w karty. Jeli maj ochot, mog korzysta z biblioteki, w ktrej
jest okoo szeciuset ksiek, w wikszoci w ich" jzyku. Albo odby kurs angielskiego czy
malarstwa. Jeden z zatrzymanych, Duko Tadi, spdza troch czasu na malowaniu. W
wietlicy s pianino i gitara, dostpne dla kadego, kto lubi gra. Lekarze i psycholodzy s do
dyspozycji na kade yczenie, mona nawet zamwi masa. Najwaniejszym jednak
przywilejem jest to, e mog pali, zarwno poza swoimi pokojami, jak i we wsplnych
pomieszczeniach. Dla aresztantw to bogosawiestwo.
Dzie jest szary, jak wiele dni w tej czci Europy. Kropi deszcz. Niektrzy z modszych
mczyzn poszli do czci rekreacyjnej gra w pik rczn. W czasie zaj sportowych nie ma
nacjonalistw, wszyscy graj razem. Jednym z graczy jest boniacki Chorwat Mladen Naletili
Tuta, dobrze po pidziesitce. Przed ekstradycj z Chorwacji zosta uznany za zbyt chorego,
eby go wsadzi do samolotu do Hagi. Polecia jednak tym samolotem i kiedy znalaz si w

areszcie Scheveningen, cudownie ozdrowia. Wydaje si, e Scheveningen bardzo dobrze


wpywa na stan zdrowia aresztantw, prawie jak uzdrowisko. Tutaj mog przebywa cay dzie
poza cel, ale jeli wol, mog w niej zosta, eby si zdrzemn lub poczyta. Cele s czyste i
wystarczajco due, aby wygodnie spdza w nich czas. W kadej jest prysznic, biurko, radio i
telewizor. Wedug Tuty w porwnaniu do wizienia w Zagrzebiu ich cele w Scheveningen s
jak pokoje w trzygwiazdkowym hotelu. Holendrzy nazywaj nawet wizienie Orange Hotel Het Oranje Hotel -nie z powodu luksusowych warunkw, lecz dlatego, e w czasie drugiej
wojny wiatowej nazici wizili w tym budynku holenderskich uczestnikw ruchu oporu.
Ponad pidziesit lat pniej s tu trzymani nie bohaterowie, ale podejrzani o zbrodnie
wojenne na Bakanach.
Mczyni przebywajcy w warunkach niemal takich jak na urlopie w nadmorskim hotelu, s z
nielicznymi wyjtkami mili dla siebie. Nie kc si i nie sprawiaj problemw, mwi
McFadden. Zwaywszy, e reprezentuj rne narodowoci, maj rne wyksztacenie i rne
zawody - s wrd nich byli oficerowie policji, wojskowi, nauczyciele, politycy, takswkarze,
kelnerzy i mechanicy samochodowi -panujca tu harmonia jest niewtpliwie duym
osigniciem. Przestrzegaj regulaminu, a niektrzy s wzorem poszanowania prawa i
porzdku. McFadden jest bardzo opiekuczy w stosunku do swoich aresztantw (nie winiw,
rzecz jasna) i pilnuje, eby mieli wszystko, czego potrzebuj. Odwiedzajcy mog przychodzi
codziennie i jeli chc, mog spdzi tu cay dzie. Potrzebna jest do tego zgoda McFaddena,
ale w normalnym wizieniu odwiedziny s nie czciej ni raz w miesicu. Dostaj rwnie
kieszonkowe, dwa dolary dziennie, a myjc podogi w korytarzach i piorc, mog zarobi
dziennie pi dolarw, cho nie ma wielu kandydatw do tej pracy. Kadego miesica dostaj
take kart telefoniczn wartoci dwudziestu piciu dolarw. Najwiksz sensacj jest jednak
pokj mioci", w istocie dwa pokoje, gdzie aresztanci mog przyjmowa swoje ony. Dziki
temu pokojowi onom Zorana Zigicia i Tihomira Blakicia urodziy si dzieci.
Dlaczego aresztanci w Scheveningen ciesz si takimi nadzwyczajnymi przywilejami?
McFadden ma proste wytumaczenie: wedug prawa ci ludzie nie s winni, dopki wina nie
zostanie im dowiedziona przed sdem, dlatego oni i ich rodziny powinni cierpie jak najmniej.
Mwi, e nawet nie czyta zarzutw przeciwko nim, aby si nie uprzedza. Dla niego nie s to
zbrodniarze wojenni, ale zwyczajni ludzie. Troska McFaddena o aresztantw, o ich prawa i
ycie we wzgldnym luksusie - Scheveningen to niewtpliwie najbardziej komfortowy areszt w
Europie - pozostaje jednak w takiej dysproporcji do zbrodni, o jakie s podejrzewani, e wydaje
si niemal absurdem, zwaszcza w oczach ofiar. I marnym pocieszeniem jest dla nich to, e po
wyroku ich oprawcy bd pozbawieni podobnych przywilejw, jeli zostan skazani i
przetransportowani do krajw, ktre w porozumieniu z ONZ zgodziy si ich przyj, to jest do
Niemiec, Norwegii i Finlandii.
Oprcz jedzenia, jzyka i sportu jest jeszcze co, co jednoczy tych mczyzn, a mianowicie to,
e s oskareni o popenienie najstraszliwszych zbrodni wojennych w Europie od czasw
drugiej wojny wiatowej. Wydawaoby si, e poniewa toczyli midzy sob wojn i mog by
nadal miertelnymi wrogami, powinni by rozmieszczeni na rnych pitrach, wedug
narodowoci. Ale tutaj Serbowie, Chorwaci i Boniacy, ktrzy przez lata walczyli ze sob, yj
szczliwie razem. I cho wszyscy obstaj przy swoich politycznych pogldach, ktre zawiody
ich do Sche-veningen, niewtpliwie osignli kompromis. Pozwala im to wsplnie y - co, o
czym ludzie w kraju mog tylko marzy. Kiedy tutaj przyjechaem, pierwszym czowiekiem,
ktry mnie pozdrowi, by Esad Landjo, Muzumanin - powiedzia Goran Jelisi, Serb, ktry
specjalizowa si w egzekucjach winiw muzumaskich z bliskiej odlegoci. - Pomg mi.
Powiedzia, jakie tu panuj zasady i co mnie czeka w sdzie". W kraju Esad Landjo
specjalizowa si w torturowaniu serbskich winiw.
Aresztanci nie tylko sobie pomagaj, ale i wsplnie dziaaj. Kiedy umar Milan Kovaevi, a

Slavko Dokmanovi popeni samobjstwo, wszyscy wysali kondolencje do rodzin i kwiaty na


pogrzeb. Podpisali take wsplnie petycj do przewodniczcego Trybunau z prob o popraw
warunkw w areszcie oraz napisali list do mediw zaprzeczajcy, jakoby niektrzy z nich
cierpieli na depresj.
Mona si niemal wzruszy, patrzc, do jakiej solidarnoci zdolni s ci mczyni, jak gdyby
powietrze w Scheveningen czynio cuda nie tylko dla ich zdrowia fizycznego, ale i dla ich dusz.
Jest tak, jak gdyby z chwil, kiedy zamkny si za nimi elektroniczne drzwi wizienia, stali si
innymi ludmi. Nacjonalizm, ktry zniszczy cay kraj i pochon ycie wier miliona ludzi,
znikn.
Jak to moliwe? Simo Zari (drobna potka w porwnaniu z innymi), oskarony o
przeladowanie ludzi innego pochodzenia Muzumanw i Chorwatw - jest przekonany, e
duch jednoci, jaki panuje wrd aresztantw, bardzo przypomina atmosfer w starej
Jugosowiaskiej Armii Ludowej. Trzeba si przystosowa i przetrwa" - powiedzia.
Jugosowiaska Armia Ludowa? Zastanowio mnie to interesujce porwnanie. Jugosowiaska
Armia Ludowa bya w starej Jugosawii uwaana za najlepsz szko braterstwa i jednoci",
majc kultywowa ten szeroko propagowany slogan Tity oraz utrzymywa w caoci kraj
szeciu republik, trzech jzykw i trzech religii. Wszystko jednak na prno, bo niezalenie od
tego, jak dobra bya ta szkoa, bracia bez problemu zabijali si nawzajem, a z jednoci niewiele
pozostao.
Mona odnie wraenie, e w Scheveningen Jugosawia Tity wci yje. Jak pokojowo yj
razem oskareni o zbrodnie wojenne z rnych krajw, opisuj sowa wiersza autorstwa tego
Zaricia. W wierszu tym mona przeczyta: Niewane, co byo tam, wane, co jest tutaj".
Opis ycia w wizieniu, harmonii i przyjani winiw Zari koczy przesaniem do ludzi w
ojczynie, eby brali z nich przykad!
Wiersz ten, zatytuowany Prawda o Hadze, sta si nieformalnym hymnem aresztantw w
Schevenin-gen, zaakceptowanym przez wszystkich tam przebywajcych. Goran Jelisi, ktry
dziaa jako kto w rodzaju rzecznika grupy, powiedzia publicznie w sdzie (podczas procesu
Landja, zeznajc jako wiadek o moralnoci oskaronego), e midzy ludmi rnych
narodowoci osadzonych w areszcie zapanowa pokj, ale doda, e maj wtpliwoci, czy
ludzie w kraju s rwnie w stanie to osign. Aresztanci doszli wsplnie do wniosku, e
Trybuna musi przyczyni si do ustanowienia trwaego pokoju w Boni".
W swoim wniosku najwyraniej nie widzieli paradoksu.
Kiedy zapada noc, aresztanci w Scheveningen wycofuj si do swoich przytulnych
apartamentw wyposaonych w telewizj satelitarn, mog wic oglda programy telewizyjne
w swoim" jzyku (usuga, ktrej zwyky hotel nie proponuje), w ekspresy do kawy, aby mogli
wypi swoj filiank, tak jak przywykli pozbawienie ich tego oznaczaoby odmawianie
nalenych im praw. A przed zaniciem - poknwszy albo i nie tabletki nasenne - aden z nich
nie zaprzta sobie gowy paradoksem Scheveningen: tym, e pod koniec dnia areszt wyglda
jak Jugosawia w miniaturze.
Jugosawia braterstwa i jednoci" istnieje ju tylko w tym wizieniu.
A ludzie, ktrzy s w najwikszym stopniu odpowiedzialni za jej rozpad, za wiele tysicy ofiar
tej wojny, yj dzisiaj nie tylko w jednoci jak bracia, ale i w luksusie. ycie, ktre wiod w
areszcie, jest najwiksz demonstracj antywojenn, jak mona sobie wyobrazi, tyle e
przysza ona za pno, a ci mili panowie grajcy w karty, gotujcy i ogldajcy telewizj kpi
sobie z ludzi, ktrzy zostali w ojczystych krajach, ludzi, ktrzy niegdy brali ich zbyt powanie.
Omieszaj tych, ktrzy suchali ich rozkazw. Robi gupcw z tych, ktrzy stracili

najbliszych. Odbieraj sens kademu powiceniu.


Jeli braterstwo i jedno" midzy niedawnymi zaciekymi wrogami jest istotnie epilogiem
wojny, czowiek si zastanawia: po co byo to wszystko? Gdy patrzy si na wesoych chopcw
w areszcie Scheveningen, odpowied wydaje si prosta: po nic.

podzikowania
Miaam wielkie szczcie, poniewa otrzymaam hojn pomoc Hamburger Stiftung zur
Frderung von Wissenschaft und Kultur oraz Orodka im. Olafa Palmego w Sztokholmie. Jako
stypendystka Holenderskiego Instytutu Nauk Humanistycznych i Spoecznych w Wassenaar
(NIAS) miaam znakomite warunki do pracy i mogam regularnie bywa w Trybunale w Hadze.
Jestem szczeglnie wdziczna stypendycie NIAS, Willemowi Wagenaarowi, profesorowi
psychologii na uniwersytecie w Lejdzie, za wiele dyskusji, ktre pomogy mi sprecyzowa
moje pogldy. Pragn take wyrazi wdziczno Ann Simpson, ktra zechciaa zredagowa
mj tekst, Mirkowi Klarinowi i Vjerze Bogatti z agencji prasowej SENSA za pomoc we
wszystkich sprawach praktycznych, bez czego zapewne nie potrafiabym napisa tej ksiki.
Chc rwnie podzikowa mojej przyjacice, Tanji Petovar, ktra przekonywaa mnie, e
powinnam j napisa.
Nie musz dodawa, e ksika ta wygldaaby zapewne inaczej bez mdrych uwag mojego
ma, Richarda Swartza.
Dzikuj take Kultur Kontakt z Wiednia za pokrycie kosztw podry.

You might also like