You are on page 1of 56

Analiza i Egzystencja 30 (2015)

ISSN 1734-9923

RAE LANGTON*

SEKSUALNY SOLIPSYZM1
Sowa kluczowe: pornografia, mio, solipsyzm, uprzedmiotowienie
Keywords: pornography, love, solipsism, objectification

*
Rae Langton profesor filozofii w University of Cambridge (wczeniej m.in. MIT
oraz University of Edinburgh); zajmuje si szeroko pojt etyk, zwaszcza problematyk pornografii, mioci i uprzedmiotowienia; silnie odwouje si do myli Kanta oraz
anglosaskich filozofw analitycznych, a take do przedstawicielek myli feministycznej.
Opublikowaa monografie Sexual Solipsism (Oxford: Oxford University Press 2009)
i Kantian Humility: Our Ignorance of Things in Themselves (Oxford: Clarendon Press
1998); https://cambridge.academia.edu/RaeLangton/CurriculumVitae.
Address for correspondence: Faculty of Philosophy, University of Cambridge, Sidgwick
Ave, Cambridge CB39 DA, UK. E-mail: rhl27@cam.ac.uk.

Poprzednie wersje niniejszego eseju zostay wygoszone na konferencji Consequen


tialism. Kantianism, and Virtue Theory, ktra odbya si w Monash w czerwcu 1995
roku, a take na seminariach Instytutu Filozofii w Monash, odbywajcych si w roku
1995. Jestem wdziczna wszystkim dyskutantom za ich pomocne uwagi. Specjalne
podzikowania kieruj do Marcii Baron, Jeanette Kennett, Sally Haslanger, Richarda
Holtona, Catriony MacKenzie, Michaela Smitha oraz Melindy Vadas. Niniejszy esej
posiada swoiste dopenienie w postaci artykuu Love and Solipsism, ktry zosta przyjty do druku w pracy zbiorowej Love Analyzed pod red. R. Lamba (R. Langton, Love
and Solipsism, [w:] R. Lamb (red.), Love Analyzed, Boulder, Colorado: Westview Press
1996). W tekcie tym poruszam kwestie podobne oraz przeplatajce si z zagadnieniami
omawianymi tutaj, nadajc ich analizie odmienny kierunek.
1

Rae Langton

I. Wprowadzenie
Dwa solipsyzmy
Zamy, e byabym osob medytujc, a Kartezjaski koszmar byby
prawd. Istoty pod moim oknem, ubrane w kapelusze i paszcze, byyby
maszynami. Czy traktowaabym je jak maszyny? Nie. Nadal odwiedzaabym je, miaabym si z nimi i rozmawiaabym z nimi jak gdyby nigdy nic.
Traktowaabym te rzeczy jak ludzi. Ale mj wiat byby, w pewnym sensie,
solipsystyczny. Przypumy teraz, e sytuacja przedstawia si odwrotnie.
Zamy, e kartezjaski koszmar jest faszywy, ale ja wierz, e jest prawdziwy. Istoty pod moim oknem byyby ludmi, ale traktowaabym je jak
maszyny. Solipsyzm byby faszywy, ale zachowywaabym si tak, jak gdyby
by prawd. Mj wiat byby, w innym ni uprzednio sensie, solipsystyczny.
Jeli oba opisane powyej wiaty s solipsystyczne, to jeden z aspektw
solipsyzmu dotyczy samego wiata, a drugi stosunku do wiata. Pierwszy
aspekt dotyczy charakteru istot pod oknem i sprowadza si do pytania: czy
s one ludmi? Drugi aspekt dotyczy mojej postawy i wyraa si w pytaniu: czy traktuj te istoty jak ludzi? Jeli chce si unikn ycia w wiecie
solipsystycznym, to przynajmniej niektre z istot, z ktrymi wchodzi si
w interakcje musz by ludmi (a nie rzeczami), a ponadto naley traktowa
owe istoty jak ludzi (a nie jak rzeczy).
Dwa lokalne solipsyzmy
Dwa globalne solipsyzmy opisane powyej mog posiada swoje lokalne
odpowiedniki. Kto moe traktowa pewne rzeczy jak ludzi. Kto moe
traktowa lalk, jak gdyby bya godna. Kto moe traktowa rzek, jak
gdyby bya rozgniewana i moga zosta udobruchana podarunkami. Kto
moe prosi o pomoc posg. Kto moe uy siekiery wobec nieposusznego
samochodu (a masz! bach to ci nauczy). Kto moe traktowa kawaek
papieru tak, jakby by seksualnie podanym i seksualnie podajcym
czowiekiem. Powszechnie znanym, a zarazem tajemniczym elementem
ludzkiego dowiadczenia jest zjawisko projektowania ludzkich cech na
byty nieoywione, czy to w ramach gier, czy to fantazji, czy te po prostu
na skutek bdw.

Seksualny solipsyzm

C mona powiedzie o owym traktowaniu rzeczy jak ludzi ? Gdy jest


ono wynikiem bdu, moe by uznane za niepoprawne z punktu widzenia
wymogw racjonalnoci. Niemniej jednak nie mona w tym przypadku
stawia zarzutw z moralnego punktu widzenia, jako e posiadamy moralne
zobowizania wobec ludzi, a nie wobec rzeczy tak przynajmniej wydaje
si na pierwszy rzut oka. Nie mog przecie skrzywdzi rzeczy, traktujc
j jak czowieka, bez wzgldu na charakter owego traktowania. Nie mog
pomc posgowi ani zrobi mu krzywdy, traktujc go jak przyjaciela. Nie
mog pomc ani zaszkodzi samochodowi, na ktrym wyadowuj swoj
wcieko, cho mog go w ten sposb zniszczy. By moe dlatego
nadawanie rzeczom statusu osb w niewielkim stopniu jest przedmiotem
filozoficznego zainteresowania2. Nie jest oczywiste, e ten lokalny solipsyzm winien by potpiony w sposb, w jaki zasuguje na to jego globalny
odpowiednik. By moe ycie ludzkie byoby ubosze, gdyby nikt nigdy
nie traktowa niektrych rzeczy jak ludzi. Poza tym traktowanie rzeczy jak
ludzi zwykle jest raczej fragmentaryczne i wie si z przypisywaniem
im (na powanie lub nie) tylko niektrych ludzkich cech. Mog traktowa
posg jako wyjtkowo dobrego i potnego przyjaciela, ale bd daleka od
zastanawiania si, co w posg jad na obiad. Mog traktowa samochd jako
waciwy obiekt dla wyadowania mojej wciekoci i obwinia go o moje
niepowodzenia, ale jest mao prawdopodobne, abym pniej zdecydowaa
si go przeprosi. Mog traktowa rzeczy jak ludzi pod pewnymi tylko
wzgldami, a pod innymi nie. Niemniej jednak owo traktowanie rzeczy
jak ludzi, ow animizacj rzeczy, okrela bd jako solipsyzm. W maym
wiatku mojej reaktywnej relacji [reactive relationship] z posgiem lub
z samochodem istnieje tylko jedna prawdziwa osoba. Postrzegam zatem
ten lokalny solipsyzm jako szczeglny przypadek pierwszego globalnego
solipsyzmu, ktry opisaam wyej: solipsyzmu bdcego udziaem kogo,
kto przypisuje (na powanie lub nie) ludzkie cechy bytom nieoywionym.
Istnieje rwnie drugi lokalny solipsyzm. Kto moe traktowa
niektrych ludzi jak rzeczy. Ta redukcja ludzi do rzeczy przyciga uwag
filozofw. Twierdz, e niewaciwe jest traktowanie osoby jak rzeczy,
Interesujcy wyjtek stanowi omwienie podobnych przykadw dokonane przez
Rosalind Hursthouse i przedstawione w pracy Arational Actions (Journal of Philosophy
1991, nr 88, s. 5768). Hursthouse zauwaa, e jest co poruszajcego i ujmujcego
w niektrych spord owych nieracjonalnych dziaa.
2

Rae Langton

poniewa taka postawa uniemoliwia traktowanie drugiej osoby jako celu


w sobie albo poniewa narusza autonomi drugiej osoby lub te ze wzgldu
na to, e uprzedmiotawia drug osob, czy wreszcie dlatego, e czyni innego Innym [it makes an Other of the other]. Uwaa si, e traktowanie
czowieka jak rzeczy nie jest waciwe zarwno pod wzgldem moralnym,
jak i epistemicznym w odniesieniu do czowieczestwa osoby, ktra jest
traktowana jak rzecz. Traktowanie ludzi jak rzeczy rwnie jest fragmentaryczne i odnosi si tylko do niektrych nieludzkich cech. Mog traktowa
ludzi jak rzeczy pod pewnymi wzgldami, a pod innymi ju nie. Niemniej
jednak owo traktowanie ludzi jak rzeczy, owo uprzedmiotowienie ludzi, ujmowa bd jako form solipsyzmu. W maym wiatku uprzedmiotawiajcej
relacji istnieje wicej ni jedna prawdziwa osoba: ale dla jednego z uczestnikw tej relacji jest tak, jak gdyby istniaa w niej tylko jedna osoba on
sam. Postrzegam zatem ten lokalny solipsyzm jako szczeglny przypadek
drugiego z globalnych solipsyzmw opisanych wyej: solipsyzmu kogo,
kto ignoruje a by moe umniejsza lub niszczy pewne ludzkie cechy
okrelonej osoby traktujc j jak rzecz.
Rwnie feministki zainteresowane s lokalnym solipsyzmem. Wiele
spord nich twierdzi, e w szczeglnoci kobiety s traktowane jak rzeczy,
uprzedmiotawiane, czynione Innym. Mary Wollstonecraft twierdzi, e ucisk
kobiet wytwarza stworzenia, ktre uznaje si za pocigajce obiekty i niewolnice, wskutek czego relacje pomidzy mczyznami i kobietami mog
stawa si solipsystyczne. Autorka ta pisze o mczynie, ktrego zadowala
ycie z adn, dogodn towarzyszk, pozbawion wasnego zdania, i ktry
w towarzystwie ony pozostaje samotny3. Zagadnienie to zostao w znany
sposb rozwinite przez Simone de Beauvoir, ktra stwierdzia, e ucisk jest
zdegradowaniem wolnej istoty ludzkiej do rangi przedmiotu.
[] Sytuacj kobiety w sposb specyficzny ogranicza fakt, e bdc,
jak wszystkie istoty ludzkie, autonomiczn wolnoci, odkrywa si
i wybiera w wiecie, w ktrym mczyni narzucili jej rol Innego;
d do tego, aby ustalia si w postaci przedmiotu [].

3
M. Wollstonecraft, Woanie o prawa kobiety, tum. H. Morusiewicz, A. Sprzczka,
A.M. Strycharz, Warszawa: Mamania 2011, s. 148.

Seksualny solipsyzm

W obliczu kobiety zagadki mczyzna pozostaje sam. Takie dowiadczenia wielu mczyzn pocigaj bardziej ni autentyczne ustosunkowanie
si do istoty ludzkiej [podkr. R.L.]4.

Jeli brak uznania czowieczestwa wie si z solipsyzmem, to jeden


z kluczowych przekazw feministycznych pisarek jest taki: solipsyzm jest
nie tylko problemem epistemologicznym, lecz rwnie problemem moralnym i politycznym, jest rwnie czym, przed czym naley uciec i czego
naley unikn.
Dwa seksualne solipsyzmy
Wrd lokalnych wersji globalnych solipsyzmw, od ktrych zaczam
niniejsze rozwaania, istniej dwa, ktre posiadaj wymiar seksualny. W ramach pierwszego z nich kto traktuje rzecz jak istot ludzk w kontekcie
seksualnym; w drugim kto traktuje istot ludzk jak rzecz, rwnie w kontekcie seksualnym. Feministki wyraay zainteresowanie obiema wersjami
seksualnego solipsyzmu, czyni to rwnie Kant.
Wemy pod uwag solipsyzm polegajcy na animizacji rzeczy. Gdy
kto traktuje rzecz jak istot ludzk w kontekcie seksualnym, nie wierzy na
serio, e ma do czynienia z istot ludzk, lecz zachowuje si, jak gdyby tak
wanie byo. Moe z ow rzecz rozmawia, chwali j lub obwinia; moe
przypisywa tej rzeczy przekonania (na jego wasny temat) lub pragnienia
(rwnie odnoszce si do niego samego). Moe zaj w stosunku do niej
wiele reaktywnych postaw. Moe te uprawia z ni seks. Rozmowa, chwalenie, obwinianie, przypisywanie przekona i pragnie jest w pewnym stopniu
udawaniem. Dowiadczenia seksualne nie s udawaniem. By moe owa
rzecz jest kawakiem papieru, lalk lub czym bardziej skomplikowanym,
jak elektronicznie powoana do ycia wirtualna istota, opisana w powieci
autorstwa Jeannette Winterson:
Oba cytaty pochodz z ksiki Simone de Beauvoir Druga pe (tum. G. Mycielska,
M. Leniewska, Warszawa: Wydawnictwo Jacek Samborski & Co 2003, s. 26, 283).
Ujmujc rzecz dokadniej, ucisk jest (jak zostanie to omwione) wymuszon degradacj
wolnej ludzkiej istoty do statusu przedmiotu. W swojej interpretacji pogldw de Beauvoir Michle Le Duff rozwaa solipsyzm de facto, ktry polega na redukcji ludzi
do ich funkcji w relacjach z innym podmiotem. W tym kontekcie Le Duff okrela
konceptualny status kobiet jako status drugiej kategorii (zob. M. Le Duff, Hipparchias
Choice, tum. T. Selous, Oxford: Blackwell 1991, s. 52, 102).
4

10

Rae Langton

Jeli chcesz, moesz y w stworzonej przez komputer rzeczywistoci


cay dzie i ca noc. Bdziesz mg wyprbowa Wirtualne ycie
z Wirtualnym Kochankiem. Wej do Wirtualnego Domu i wykona
Wirtualne Prace Domowe, doda dziecko albo dwoje dzieci albo nawet
odkry, e wolisz by gejem. Albo si nie eni. Albo by hetero. Po co
si waha, kiedy mona symulowa?
A seks? Oczywicie. Waciwym sowem bdzie tutaj telejebado.
Wczasz swoj teleobecno do sieci wkien optycznych oplatajcych
wiat i spotykasz partnera w Wirtualnoci. Wasze prawdziwe ja bd
ubrane w kombinezony zrobione z tysicy malekich dotykowych
detektorw umieszczonych w centymetrze kwadratowym. Dziki sieci
wkien optycznych bd one odbiera i przekazywa dotyk. Wirtualna
epiderma jest tak wraliwa jak twoja zewntrzna warstwa skry.
Jeli chodzi o mnie, osob niereformowaln, wolaabym ci trzyma
w ramionach []. Luddystka? Nie, nie chc niszczy maszyn, ale take
nie chc, by maszyny niszczyy mnie5.

Wydaje si, i technologia dogania eksperymenty mylowe, ktre, od czasw


Kartezjusza, filozofowie na p serio przedstawiali: mzgi w naczyniach,
czujce maszyny i caa reszta. Opis autorstwa Winterson ilustruje liberalny
sen. Tysic moliwych eksperymentw na ywej tkance, na dodatek bez
adnych kosztw. Kartezjaski koszmar staje si utopi. Dlaczego nie podczy si od razu? Po co si waha, kiedy mona symulowa?
Krtko mwic, pierwszy seksualny solipsyzm dotyczy traktowania
rzeczy, jak gdyby byy istotami ludzkimi, ktre ma miejsce wtedy, gdy
pornografia traktowana jest jako partner seksualny. Idea ta jest jasno przedstawiona w niektrych feministycznych dyskusjach oraz w pismach Kanta,
jakkolwiek obecnie odkadam omwienie Kantowskich rozwaa tej kwestii
na pniej. Catharine MacKinnon uwaa, e korzystanie z pornografii jest
seksem pomidzy ludmi i rzeczami, pomidzy istotami ludzkimi i kawakami papieru, pomidzy prawdziwymi mczyznami i nieprawdziwymi
kobietami6. Natomiast Melinda Vadas definiuje pornografi jako kady
obiekt, ktry zosta stworzony, by zaspokaja podanie seksualne poprzez
bycie seksualnie konsumowanym lub poprzez inne seksualne uycie go
5
J. Winterson, Zapisane na ciele, tum. H. Mizerska, Pozna: Dom Wydawniczy Rebis
1999, s. 8485.
6
C. MacKinnon, Only Words, Cambridge, Massachusetts: Harvard University Press
1993, s. 109.

Seksualny solipsyzm

11

jako kobiety [], gdzie jako oznacza w roli, funkcji lub w charakterze
kobiety7. Uwaa ona, e korzystanie z pornografii naley rozumie jako
seksualn konsumpcj wytworzonego artefaktu, rzeczy, kawaka papieru,
ktry w ramach owej konsumpcji traktowany jest jak kobieta. Aktywno ta
moe posiada charakter fragmentaryczny: mog w jej ramach wystpowa
tylko niektre reaktywne postawy, a inne nie; moe nastpowa projekcja
niektrych tylko ludzkich cech, a innych nie. W konsekwencji, mimo i
ten seksualny solipsyzm dotyczy moe traktowania rzeczy jak kobiety, to
jednoczenie ma on niewiele wsplnego z traktowaniem rzeczy jak osoby.
W rzeczy samej jest to stwierdzenie, ktre Vadas silnie podkrela, jak okae
si w dalszym toku wywodu.
Niemniej jednak scharakteryzowanie sprzeciwu feministek wobec
pornografii we wzmiankowany sposb oznacza moe pominicie sedna owego sprzeciwu, ktrym nie jest stwierdzenie faktu, e pornografia
animizuje rzeczy, lecz podkrelenie, e uprzedmiotawia kobiety. Innymi
sowy, sedno feministycznego sprzeciwu wobec pornografii nie odnosi si
do tego, e pornografia podnosi status rzeczy do statusu ludzi, ale do tego,
e redukuje ona status ludzi do statusu rzeczy. Pornografia stanowi zatem
przykad funkcjonowania drugiego seksualnego solipsyzmu.
Feministki postrzegaj aspekt seksualny traktowania kobiet jak rzeczy
w sposb, ktry dobrze ilustruj przytoczone wyej uwagi autorstwa Wollstonecraft i de Beauvoir. Gosz one, e kobiety s traktowane jak rzeczy wtedy,
gdy s traktowane jak obiekty seksualne. Dokadny sens tego stwierdzenia
wymaga duszych rozwaa, ale moemy wstpnie i z nutk Kantowskiego
nastawienia powiedzie: w kontekstach seksualnych kobiety s traktowane
jak rzeczy wtedy, gdy redukuje si je do ich cia i wygldu zewntrznego,
7
M. Vadas, The Manufacture-for-use of Pornography and Womens Inequality
(mps). Jestem wdziczna Melindzie Vadas za zgod na cytowanie fragmentw jej
niepublikowanego tekstu. Cytat pochodzi z pierwotnej wersji definicji pornografii
autorstwa Vadas, ktra nie zawieraa frazy jako kobiety, lecz jako kobiety, dziecka,
mczyzny lub osoby transseksualnej, albo jako elementu, kombinacji lub wariacji na
bazie tego zbioru. Niemniej jednak, po ustaleniu, e wszystkie pornograficzne obiekty
s wyranie kobiece, Vadas dokonuje rewizji swojej definicji, dochodzc do wniosku, e
pornografia to obiekt wytwarzany z intencj bycia konsumowanym jako kobieta (lub
jako element kobiety itp.). Std wielokropek w cytowanym przeze mnie fragmencie.
Vadas najpewniej zaprzeczyaby jakoby traktowanie przedmiotu jako kobiety byo
traktowaniem przedmiotu jako istoty ludzkiej lub jako osoby, jako e stwierdza, i
kobiety niekoniecznie uznawane s za istoty ludzkie (zob. cz. IV).

12

Rae Langton

gdy nie traktuje si ich jak wolnych istot, lecz jak przedmioty, ktre mog
by posiadane i ktrych warto jest jedynie instrumentalna.
Feministki twierdz, e kobiety s czsto traktowane jak rzeczy w kontekstach seksualnych i e nie powinno tak by. Kant mwi, e ludzie obu
pci s czsto traktowani jak rzeczy w kontekstach seksualnych i e jest to
niewaciwe. Oba stwierdzenia posiadaj aspekt opisowy i normatywny.
W przypywach pesymizmu Kant sugeruje, e podanie seksualne samo
w sobie zawiera skonno do uruchamiania tego rodzaju solipsyzmu.
Twierdzi rwnie, e kiedy czowiek staje si obiektem czyjego podania
seksualnego, to wwczas osoba staje si przedmiotem i moe by traktowana i uywana, jak gdyby bya przedmiotem. Wielokrotnie powtarza,
e mio o charakterze seksualnym czyni z ukochanej osoby przedmiot
apetytu; gdy tylko apetyt zostaje zaspokojony, osoba zostaje uznana za
niepotrzebn i odrzucona analogicznie do wycinitej do cna cytryny8. Jak
zauwaa Barbara Herman, ponuro opisu Kanta do zudzenia przypomina
ponuro niektrych diagnoz autorstwa feministek9.
Kluczowym kontekstem dla feministycznych pogldw na temat
pornografii jest oglny pogld na temat zjawiska uprzedmiotowienia. Pogld ten mona sprowadzi do twierdzenia, e pornografia czyni kobiety
przedmiotami, a take umoliwia redukowanie kobiet do ich cielesnoci
i wygldu traktowanie ich nie jak wolnych istot, lecz jak rzeczy, ktre
mog by posiadane i ktrych warto jest jedynie instrumentalna.
MacKinnon twierdzi, e pornografia niejako mieci w sobie oba solipsyzmy, cho wyraa owo stwierdzenie przy uyciu innych terminw, ni te
proponowane tutaj. Uwaa, e korzystanie z pornografii sprawia, e rzeczy
s traktowane jak kobiety, a kobiety s traktowane jak rzeczy rzeczy s
W niniejszych rozwaaniach odwouj si do Metafizycznych podstaw nauki o cnocie
z Kanta Metafizyki moralnoci (tum. W. Galewicz, [w:] I. Kant, Dziea zebrane, t. 5,
tum. A. Bobko, W. Galewicz, M. elazny, Toru: Wydawnictwo Naukowe UMK 2011,
s. 479624) oraz do jego Lectures on Ethics (red. P. Mentzer, tum. L. Infield, Londyn:
Methuen 1930). Oba cytaty pochodz z Lectures on Ethics (s. 163).
9
B. Herman, Could It Be Worth Thinking about Kant on Sex and Marriage?,
[w:]L.M.Antony, Ch. Witt (red.), A Mind Of Ones Own: Feminist Essays on Reason
and Objectivity, Boulder, Colorado: Westview Press 1993. W niniejszym eseju przyjmuj za dobr monet pogld Barbary Herman dotyczcy wsplnej paszczyzny, po
ktrej poruszaj si Kant oraz feministki, ale jednoczenie nie korzystam i nie odnosz
si do jej interesujcej skdind konkluzji sugerujcej instytucjonalne rozwizania
politycznych problemw odnoszcych si do seksualnoci.
8

Seksualny solipsyzm

13

animizowane, a zarazem kobiety s uprzedmiotawiane. Korzystanie z pornografii polega na seksie pomidzy ludmi i rzeczami, pomidzy istotami
ludzkimi i kawakami papieru, pomidzy prawdziwymi mczyznami
i nieprawdziwymi kobietami10. Co wicej, gdy seks jest solipsystyczny
w jednym sensie, staje si solipsystyczny rwnie w drugim sensie:
Co, co byo sowami i obrazami, staje si, poprzez masturbacj, seksem.
Wraz z rozwojem przemysu pornograficznego, obcowanie z pornografi
staje si w coraz wikszym stopniu oglnym [generic] dowiadczeniem seksu [...]. Innymi sowy, gdy ludzie staj si rzeczami, wzajemno
staje si jednostronnoci, dar staje si upem, uprzedmiotowienie staje
si definicj kobiecoci, jednostronno staje si definicj wzajemnoci,
a przymus staje si definicj zgody. Dzieje si tak, gdy obrazy i sowa
staj si formami posiadania, poprzez ktre kobiety s faktycznie brane
w posiadanie i wykorzystywane [podkr. R.L.]11.

Kiedy seks jest czym, co uprawia i praktykuje si z rzecz, ludzie staj si


rzeczami. Zauwamy, e powysza fraza odnosi si do obu seksualnych
solipsyzmw, ktre opisaam. Kiedy MacKinnon powiada, e ludzie staj
si rzeczami to oznacza to, e (1) pornograficzny artefakt jest uywany
w zastpstwie ludzkiego partnera seksualnego, oraz (2) e ludzki partner
seksualny uywany jest, jak gdyby by pornograficznym artefaktem, rzecz.
Moe by kuszce, aby uzna, e mamy tu do czynienia z gr sw albo
niejasn dwuznacznoci lub te, e MacKinnon po prostu w jaki sposb
myli jeden solipsyzm z drugim. W rzeczy samej bdem byoby mieszanie
ze sob traktowania rzeczy jak ludzi oraz traktowania ludzi jak rzeczy,
gdyby to pierwsze miao by niewinne i nieszkodliwe, a drugie stanowioby
pewnego rodzaju zagroenie. Niemniej jednak lepsz interpretacj jest taka,
w ktrej twierdzi si, e mamy tu do czynienia z zasadnicz tez goszc,
i istnieje zwizek midzy obiema formami solipsyzmu i e wystpujcy
w pornografii solipsyzm, polegajcy na traktowaniu rzeczy jak ludzi, nie jest
C. MacKinnon, dz. cyt., s. 109.
Tame, s. 256. Por. Seksualne uprzedmiatawianie osb sprawia, e staj si one
nieobecne, jak gdyby nie byli penoprawnym jestestwem, niezalenie od tego, czy dana
osoba jest fizycznie obecna, czy nie [] mamy tu do czynienia ze zjawiskiem zasadniczo solipsystycznym, cakowicie samoodnonym [self-referential] dowiadczeniem
seksualnym (J. Stoltenberg, Refusing To Be a Man, Portland, Oregon: Breitenbush
Books 1989, s. 4849). Stoltenberg najwyraniej rwnie zainteresowany jest zwizkiem
solipsyzmw z uywaniem pornografii.
10

11

14

Rae Langton

nieszkodliwy, ale e w pewien sposb prowadzi do solipsyzmu, polegajcego


na traktowaniu ludzi jak rzeczy.
Wyrnilimy wstpnie dwa solipsyzmy seksualne: jeden, polegajcy
na traktowaniu rzeczy jak ludzi w kontekstach seksualnych, i drugi, polegajcy na traktowaniu ludzi jak rzeczy rwnie w kontekstach seksualnych.
Ale z czym dokadnie wie si kady z nich? I w jaki sposb owe dwa
solipsyzmy mog by poczone czy to w ramach pornografii, czy to generalnie? Wyczerpujca odpowied na te pytania zawieraaby szczegow
analiz kadego z dwch solipsyzmw, precyzyjne odrnienie ich moralnego i epistemologicznego wymiaru, wyjanienie ich implikacji dla filozofii
i feminizmu i wreszcie odpowied na pytanie o to, czy i jak dokadnie s
one ze sob powizane. Niemniej jednak moja odpowied, ktrej udzielam
w dalszej czci tego tekstu, jest czciowa i w duej mierze szkicowa.
W czci III rozwaam solipsyzm polegajcy na traktowaniu ludzi jak rzeczy,
czerpic z filozofii Kanta oraz innych mylicieli. Wyrniam, czciowo si
pokrywajce i dalekie od wyczerpujcej taksonomii, cztery rodzaje postaw:
postawy obiektywizujce, postawy uprzedmiotawiajce, postawy autouprzedmiotawiajce oraz postawy sadystyczne. Rozwaania prowadzone
w czci III czciowo maj charakter interpretacyjny (w odniesieniu do
odczytania myli Kanta), czciowo analityczny (w zakresie wyrniania
postaw), a czciowo krytyczny (jako e stanowi krytyk pewnego ujcia
sadyzmu). W czci IV rozwaam sugesti MacKinnon, e istnieje zwizek
midzy solipsyzmem pierwszego typu i solipsyzmem drugiego typu, zawart
w stwierdzeniu, e przez pornografi czowiek staje si rzecz na wicej
ni jeden sposb.
Najpierw jednak skierujemy nasz uwag na zagadnienie ucieczki
przed solipsyzmem.

II. Ucieczka
Kartezjusz uwaa, e cieka wiodca do solipsyzmu (ktra naley mie
nadziej jest rwnie ciek prowadzc poza solipsyzm) wymaga
tymczasowego porzucenia nastawienia praktycznego. Osoba medytujca
wycofuje si ze swoich zwyczajowych aktywnoci, jako e w zadaniach

Seksualny solipsyzm

15

przed ni stojcych nie chodzi o dziaanie12. Osoba medytujca powinna


na czas medytacji zerwa kontakty z przyjacimi. Wyobramy sobie, jak
bardzo niepokojce byoby dla przyjaciela osoby medytujcej jej zachowanie. Pomylmy, jak wygldaoby spotkanie z solipsyst. Zastanwmy si,
z jakim uczuciem wizaaby si rozmowa z kim, kto wczeniej by naszym
przyjacielem, a kto obecnie na powanie uwaa, e jestemy maszyn. Rozwamy, z jakim uczuciem wizaaby si rozmowa z kim, kto na powanie
sdzi, e jaki duch zwodziciel nieustannie umieszcza w jego gowie rozmaite
myli, i ktry twierdzi rwnie, e take te myli, ktre my umieszczamy
w jego gowie (uywajc staromodnej techniki mowy), maj swoje rdo
w dziaalnoci ducha zwodziciela. Byoby to wszystko co najmniej niepokojce. Lepiej zatem rozsta si z przyjacimi na czas medytacji, albowiem
w przeciwnym wypadku ich grono moe ulec drastycznej redukcji.
Jeli mona znale skuteczne lekarstwo (a moe rwnie skuteczn
szczepionk?) na solipsyzm, to mona je znale wanie w praktyce, a konkretnie w przyjani. Kant przekonuje, e przyja umoliwia ucieczk przed
popadniciem w solipsyzm. Opisuje czowieka pozbawionego przyjaci
jako kogo podobnego do Kartezjaskiej osoby medytujcej. Czowiek
bez przyjaci jest zupenie sam, musi zamyka si w sobie i pozostaje
zupenie sam ze swoimi mylami, tak jak w wizieniu. Kant twierdzi, e
przyja pozwala uwolni si z wizienia wasnej jani, a take, e nasz
powinnoci jest nie izolowa si, lecz raczej prbowa uciec z owego
wizienia, poszukujc przyjani13. Krtko mwic, zdaniem Kanta jestemy
moralnie zobligowani do ucieczki przed solipsyzmem.
W przypadku przyjani charakterystyczna dla wszystkich moralnych relacji wzajemno obecna jest w sposb szczeglny: przyja jest
maksymaln wzajemnoci mioci, najcilejszym zjednoczeniem
mioci i szacunku, ideaem emocjonalnej i praktycznej troski o drug osob14. W swojej pouczajcej interpretacji pogldw Kanta na temat
przyjani Christine Korsgaard zwraca uwag na metafory samo-oddania

12
Kartezjusz, Medytacje o pierwszej filozofii, tum. M. Ajdukiewicz, K. Ajdukiewicz,
Kty: Wydawnictwo Antyk 2001, s. 46
13
I. Kant, Metafizyka moralnoci, dz. cyt., s. 599600.
14
I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 202; tene, Metafizyka moralnoci, dz. cyt.,
s. 596.

16

Rae Langton

i odzyskiwania w Kantowskim opisie wzajemnoci15. O idealnej przyjani


Kant powiada:
Zamy, e pragn skupi si jedynie na przyjani, i e troszcz si
jedynie o szczcie mojego przyjaciela w nadziei, e on rwnie troszczy si o moj szczliwo. Nasza mio jest wzajemna i wie si
z cakowit odnow. Wspaniaomylnie dbam o jego szczcie, a on
odwdzicza mi si tym samym. Nie rezygnuj z wasnego szczcia,
lecz powierzam je przyjacielowi, a on z kolei skada swoje szczcie
w moje donie16.

Ucieczka z wizienia wasnej jani jest czciowo umoliwiona poprzez


oddanie siebie, ktre jednak nie jest jednostronn rezygnacj, lecz odwzajemnionym darem. Mimo e przyja w faktycznym yciu nie dorwnuje
owemu ideaowi wzajemnoci, to jednak w opinii Kanta przyja winna
zmierza w kierunku tego ideau, a czasem moe si do niego zbliy.
Przyja rozumiana jako ucieczka od solipsyzmu posiada aspekty
zarwno praktyczne, jak i epistemiczne. Walory epistemiczne s potrzebne
do moralnego ycia: konkretnie, wymagana jest aktywna moc wspczucia
i sympatii, praktycznie ukierunkowana zdolno pozwalajca posi wiedz na temat przekona i pragnie innych ludzi, a zarazem umoliwiajca
czynne sympatyzujce uczestniczenie w ich losie17. W przypadku przyjani
zdolno ta jest szczeglnie istotna, jako e jednym z obowizkw przyjani
jest pozna drug osob i pozwoli jej na poznanie siebie. Najbardziej wartociowy rodzaj przyjani jest penym zaufaniem dwch osb wzajemnie
zwierzajcych si sobie ze swoich skrytych sdw i uczu18. Kant uwaa

15
Moje rozumienie pogldw Kanta wiele zawdzicza tekstowi autorstwa Christine
Korsgaard (Creating the Kingdom of Ends: Responsibility and Reciprocity in Personal
Relations, Philosophical Perspectives 1992, nr 6, s. 305332). Korsgaard rozwaa
w tym tekcie wzajemno charakterystyczn dla przyjani oraz mioci seksualnej,
a take Kantowsk podejrzliwo wobec podania seksualnego. Rwnie Barbara
Herman (dz. cyt.) analizuje Kantowskie pogldy na temat wzajemnego samooddania
i odzyskiwania siebie charakterystycznych dla seksualnej wzajemnoci, cho jej ujcie
jest bardziej sceptyczne. Pogldy Kanta i ich interpretacje autorstwa Korsgaard oraz
Herman stanowi gwny temat mojego artykuu Love and So1ipsism.
16
I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 202203.
17
I. Kant, Metafizyka moralnoci, dz. cyt., s. 581.
18
Tame, s. 599.

Seksualny solipsyzm

17

tak ze wzgldu na podstawow ludzk potrzeb, jak jest jego zdaniem


zdjcie ciaru z serca:
Kady z nas potrzebuje przyjaciela, ktremu moglibymy bezgranicznie
ufa, ktremu moglibymy zwierza si ze wszystkich naszych skonnoci i sdw, przed ktrym nie potrafilibymy i nie musielibymy
niczego ukrywa, ktremu moglibymy zakomunikowa cae swoje ja
[communicate our whole self]19.

Jeli przyja umoliwia ucieczk od solipsyzmu i jeli istnieje solipsyzm


seksualny, to mona doj do wniosku, e nie wszystkie seksualne relacje
s przyjacielskie niemniej jednak pojawia si rwnie pytanie o zwizki
pomidzy seksem a przyjani.
Kant w przypywie optymizmu pisze, e przyja i mio seksualna
obie mog umoliwi ucieczk od solipsyzmu i e mio o charakterze
seksualnym ma podobny do przyjani potencja w zakresie zdolnoci uwalniania z wizienia wasnej jani.
Mio, niezalenie czy jest mioci do maonka czy do przyjaciela,
[] chce wyrazi si w peni i oczekuje od drugiej strony rwnie otwartego serca, nieosabionego nieufn powcigliwoci.
Niezalenie, czy idzie o maonka, czy o przyjaciela, mio zakada
taki sam wzajemny szacunek wobec drugiej osoby20.

Cytat ten pochodzi z listu Kanta do Marii von Herbert, modej kobiety,
twierdzcej, e zostaa porzucona, przy czym nie jest jasne, czy porzuci
j przyjaciel, czy kochanek. Niemniej jednak Kant uwaa, e nie czyni
to znaczcej rnicy, gdy oba rodzaje zwizkw maj ten sam moralny
rdze, bazujcy na komunikacji, szacunku i dzieleniu serc21. W swoich
Lectures on Ethics Kant charakteryzuje mio seksualn jako posiadajc
te same waciwoci, co przyja. Jak wskazuje Christine Korsgaard, w obu
opisach obecna jest metaforyka oddania i odzyskiwania. Piszc o przyjani,
I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 205206.
Kant to Maria von Herbert, Spring 1792, [w:] Kant: Philosophical Correspondence,
tum. A. Zweig, Chicago: University of Chicago Press l967, s. 188. Tumaczenia zostay
przeze mnie nieznacznie zmodyfikowane. Zob. rwnie jedenasty tom prac Kanta wydany
w ramach edycji Academy Edition (s. 331).
21
Korespondencji midzy Kantem i Mari von Herbert powicony jest mj artyku
Duty and Desolation (Duty and Desolation, Philosophy 1992, t. 67, s. 481505).
19
20

18

Rae Langton

Kant stwierdza, e jeli kocham mojego przyjaciela jak samego siebie,


a on kocha mnie, jak kocha samego siebie, to wwczas on przywraca mi
to, czego mi brakowao i co straciem, a dziki temu powracam do siebie22.
Piszc o mioci seksualnej, Kant przekonuje, e jeli oddaj samego siebie
cakowicie innej osobie i w zamian rwnie pozyskuj dusz tej osoby, to
dziki temu odzyskuj siebie23. Jeli mio seksualna i przyja s do siebie
podobne, jak sugeruje Kant, to wwczas kochanek moe by przyjacielem
[], przed ktrym nie potrafilibymy i nie musielibymy niczego ukrywa,
ktremu moglibymy zakomunikowa cae swoje ja24. Kant przynajmniej
czasami jest optymist wierzcym, e mio seksualna i przyja s do siebie
podobne, jeli idzie o ich moc polegajc na umoliwianiu ucieczki przed
solipsyzmem, poprzez wzajemne poznanie, uczucie, szacunek i zaufanie,
ktre czyni owo poznanie moliwym.
Interludium
Odkrywczy i odkrywajcy wymiar mioci i przyjani moe zosta wyraony
przez powieciopisarzy w sposb, ktry nie jest dostpny dla adnego filozofa. W zwizku z tym wykorzystam w tej czci tekstu opowie zawart
w ksice autorstwa Iana McEwana pod tytuem Niewinni.
Usiada naprzeciw niego. Rozgrzewali sobie donie, obejmujc wielkie
kubki. Wiedzia z dowiadczenia, e jeeli nie podejmie potnego
wysiku, narzuci si znany schemat: grzeczne pytanie wywoa grzeczn
odpowied i kolejne pytanie. Czy dugo ju tu mieszkasz? Czy daleko
masz do pracy? []. Tylko chwile ciszy przerywa bd nieubagany
cig pyta i odpowiedzi. Zaczn mwi do siebie rozdzieleni ogromn przestrzeni, stojc na ssiednich grskich szczytach []. eby
przerwa przeduajc si cisz, zdecydowa si jednak na rozmow
o drobiazgach i zapyta: Czy ju dugo tu mieszkasz?
Nie czekajc, a skoczy, raptownie mu przerwaa: Jak wygldasz bez
okularw? Poka mi, prosz. Ostatnie sowo przecigna bardziej,
ni jakikolwiek rodowity Anglik uznaby za stosowne, co wywoao
w odku Leonarda delikatny dreszcz. Natychmiast zdj okulary
i spojrza na ni, mruc oczy. Widzia cakiem dobrze na odlego
I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 202.
Tame, s. 167.
24
Tame, s. 205206.
22
23

Seksualny solipsyzm

19

metra, wic rysy jej twarzy czciowo tylko si rozmazay. No tak


powiedziaa cicho. Jest dokadnie tak, jak mylaam. Twoje oczy s
pikne, a ty cay czas je zakrywasz. Czy nikt ci nie mwi, jak bardzo
s pikne? [] Usysza swj zduszony gos. Nie. Nikt mi tego nie
mwi. Jestem wic pierwsz, ktra ci odkrywa? W jej spojrzeniu
kryo si rozbawienie, lecz ani ladu drwiny. [] Splota swoje palce
z jego palcami []. Ich donie dobrze do siebie pasoway, mocno
splecione, stykay si ze sob w tak wielu punktach. W sabym wietle,
do tego bez okularw, nie widzia dobrze, ktre palce s jego wasne.
Siedzc w paszczu w zimnym, pograjcym si w mroku pokoju,
trzymajc j za rk, poczu, e odrzuca w tej chwili cae swoje ycie.
Byo to wspaniae uczucie. Co z niego wypywao, przez do do jej
doni, co przenikao w odwrotnym kierunku, przez rami, ciskao mu
gardo. W myli powtarza jedynie: wic to jest tak, to tak wyglda,
wic to jest tak25.

Leonard myla, i wie z dowiadczenia, jak przebiega bdzie spotkanie.


Bd rozdzieleni ogromn przestrzeni, stojc na ssiednich grskich szczytach, ktr wypeni pomimo jego nadziei niezrczne dobre maniery
i angielska flegma. Okazuje si, e przewidywania Leonarda s bdne, jako
e nie uwzgldni w nich Marii, a w szczeglnoci tego, co Maria myli,
czego chce i co zrobi.
Zacz si przed ni tumaczy []
Nie wiedziaem [], czy chciaaby mnie widzie, a nawet, czyby
mnie poznaa.
Czy masz w Berlinie inn przyjacik?
Nie, nie, nic takiego [].
A czy w Anglii miae jakie dziewczyny?
W zasadzie niewiele.
To znaczy?
Zawaha si, zanim wyrzuci z siebie prawd.
C, waciwie to adnej.
Nigdy nikogo nie miae?
Nie.
Maria pochylia si do przodu.
To znaczy, e ty nigdy

25
I. McEwan, Niewinni, tum. J. Jeziorek, A. Kurek, Warszawa: Czytelnik 1994.
Fragmenty cytowane w tej czci tekstu pochodz ze s. 6975.

20

Rae Langton

Nie chcia tego sysze, bez wzgldu na to, jakiego okrelenia by uya.
Nie, nigdy.
Zakrya doni usta, eby powstrzyma miech. W roku pidziesitym
pitym nie byo rzecz tak znowu niezwyk, eby mczyzna o podobnej do Leonarda przeszoci i temperamencie, koczc dwadziecia
pi lat, nie mia za sob adnych seksualnych dowiadcze. Niezwyke
byo natomiast, e si do tego przyzna. Natychmiast tego poaowa.
Udao jej si powstrzyma miech, zarumienia si jednak. Kiedy
trzymali si za rce, zacz myle, e uda mu si porozmawia z ni
otwarcie. W tym skromnym, maym pokoju, ze stert przemieszanych
butw nalecych do samotnie mieszkajcej kobiety, ktra nie zawraca
sobie gowy dzbankami na mleko czy serwetkami na tacy, powinno by
moliwe nazywanie rzeczy po imieniu.

Bezporednio Marii, jej ewidentna skonno ku niemu, niekonwencjonalna obojtno wobec konwencjonalnych kobiecych uprzejmoci oraz jej
fizyczna blisko budz jego zaufanie. Leonard dowiadcza wspaniaego
uczucia odrzucania wasnego ycia, czyli oddania opisanego przez Kanta
jako bardziej typowe dla kochankw ni dla przyjaci. Odczuwa rwnie
impuls opisywany przez Kanta jako pragnienie zakomunikowania caego
swojego ja, ktre oczekuje od drugiej strony rwnie otwartego serca, nieosabionego nieufn powcigliwoci. Niemniej jednak relacje kochankw
s zarazem bardziej intymne, jak i silniej uregulowane przez konwencje ni
relacje przyjaci. I nie jest wcale oczywistym, czy kochanek moe zawsze
by rwnie przyjacielem, ktremu moglibymy bezgranicznie ufa,
i [...], przed ktrym nie potrafilibymy i nie musielibymy niczego ukrywa,
zwaszcza na pocztku. Margaret Atwood zapytaa kiedy grup mczyzn:
Czego najbardziej obawiacie si w kontaktach z kobietami?. Odpowied
brzmiaa Boimy si, e bd si z nas miay26. Mimo e pocztkowo nie
byo mowy o adnym naigrywaniu si, to w tym momencie Maria niewtpliwie mieje si z Leonarda.
Dalsza cz historii przebiega nastpujco:
Powinno by moliwe nazywanie rzeczy po imieniu. I rzeczywicie
tak byo. Maria zaczerwienia si, wstydzc si swojego miechu, gdy
sdzia, e Leonard le go zrozumia. miech ten natomiast by wyrazem nerwowej ulgi. Poczua si nagle zwolniona od przymusu i rytuau
26
Cytat za: N. Wolf, Mit urody, tum. M. Rogowska-Stangret, Warszawa: Wydawnictwo Czarna Owca 2014, s. 195.

Seksualny solipsyzm

21

uwodzenia. Nie musiaa odgrywa konwencjonalnej roli ani by za ni


oceniana, nie musiaa si mierzy z adn inn kobiet. Ustpia obawa,
e moe zosta fizycznie wykorzystana. Nie bya zmuszona robi nic,
czego by nie chciaa. Bya wolna, oboje byli wolni, sami mogli ustala
warunki. Mogli by rwnymi partnerami. I naprawd to ona odkrya
dla siebie tego niemiaego Anglika o powanym spojrzeniu i dugich
rzsach, miaa go pierwsza, bdzie go miaa tylko dla siebie. Myli te
sformuowaa pniej, kiedy zostaa sama. Teraz za wyraziy si wybuchem rozbawienia i ulgi. Parskna, starajc si je stumi.
Leonard pocign dugi yk herbaty, odstawi kubek i szczerze, cho
nieprzekonywajco westchn. Woy okulary i podnis si z krzesa.

Gdyby tylko Leonard mg zrozumie, e miech Marii, wyraa radosn


ulg: ulg wynikajc z uwolnienia si od konwencji, a take ulg towarzyszc zanikaniu uczucia strachu. Historia dotyczca Margaret Atwood posiada dalszy cig. Pisarka zapytaa grup kobiet: Czego najbardziej obawiacie
si w kontaktach z mczyznami?. Odpowied brzmiaa: Boimy si, e
nas zabij. Maria zaznaa onierskiej brutalnoci i wulgarnoci ma, przy
ktrych niewinno Leonarda jawi si jako skarb. Niemniej jednak niewinno jest rwnie po czci niewiedz, w zwizku z czym Leonard odbiera
miech jako spenienie jego najgorszych obaw. Przekonany, e popeni
upokarzajc gaf, Leonard wymyla wymwk i zbiera si do wyjcia.
Zacz niezdarnie manipulowa przy nieznanym sobie zamku. Maria
staa tu za jego plecami []. Mczyzna, ktry szarpa si teraz z jej
drzwiami, w niczym nie przypomina mczyzn, ktrych znaa, by
raczej taki jak ona. Rozumiaa, co czu. Jeeli czowiek si nad sob
uala, chce pogorszy sprawy jeszcze bardziej []. Otworzy w kocu
drzwi i odwrci si, eby si poegna. Czy rzeczywicie uwierzy, e
daa si nabra na jego grzeczn wymwk i zmylone spotkanie i e
nie dostrzega jego rozpaczy? Powiedzia, jak mu przykro, e musi ju
ucieka, jeszcze raz podzikowa za herbat, poda jej rk ucisk
doni! a wtedy ona wycigna rk, zdja mu okulary i cofna si
z nimi do pokoju [].
Posuchaj zacz, pozwalajc drzwiom zatrzasn si za sob, zrobi
jeden, a potem drugi krok w gb mieszkania. I oto sta z powrotem
w pokoju. Chcia przecie tu zosta, teraz bdzie musia. Naprawd
musz ju i. Niezdecydowany sta porodku maego pokoju, usiujc
nada swojej penej wahania angielszczynie form gniewu.
Podesza bliej, tak e mg j widzie wyranie. Jakie to byo wspaniae, nie ba si mczyzny. Dao to jej okazj polubi go, dozna

22

Rae Langton

pragnie, ktre nie byy prostymi reakcjami na jego wasne potrzeby.


Uja jego donie w swoje rce. Jeszcze nie zdyam obejrze twoich
oczu. Potem, z waciw berliskim dziewczynom otwartoci []
dodaa: Du Dummer! Wenn es fr dich das erste Mal ist, bin ich sehr
glcklich. Jeeli to jest twj pierwszy raz, jestem bardzo szczliwa.
Wanie sowo to zatrzymao Leonarda. Wrci na sowo to. To, co
robili, wszystko byo czci tego, jego pierwszego razu.

Okazuje si, e Leonard nie popeni gafy. Jego niewinno i niewiedza


w kwestii taktyk i konwencji oraz jego niezrczno s w oczach Marii
cakowicie ujmujce, urocze. Tam gdzie nieobecne s okowy konwencji
i strach, tam pojawia si przestrze dla wzajemnego odkrywania si. Maria
wie, co czuje Leonard i wie rwnie, jak nieprzejednane moe by poczucie
samopolitowania. Jest rwnie wiadoma, e ualanie si nad sob czsto
prowadzi do chci pogorszenia sytuacji. Pojawia si przestrze na przyja:
ma szans go polubi. Pojawia si te przestrze na podanie, ktra daje
jej szans na posiadanie pragnie, ktre nie s tylko zwykymi reakcjami
na jego pragnienia. Stoj oboje przed moliwoci bycia partnerami we
wzajemnym odkrywaniu siebie, ktrymi w rzeczy samej si stali.

III. Uprzedmiotowienie
Optymistyczne spojrzenie na przyja i mio seksualn, ktre okazjonalnie
pojawia si w pismach Kanta, naley zestawi z czciej obecnym w nich
pesymizmem. Zwykle Kant jest zdania, e mio seksualna w adnej mierze
nie jest sposobem na ucieczk przed solipsyzmem i uniknicie go. Podanie
seksualne, powiada Kant we fragmencie czciowo zacytowanym powyej,
jest apetytem na drug istot ludzk. [] Midzy-ludzka mio jest dobr wol, trosk o szczcie drugiej osoby i znajdywaniem radoci w jej
szczciu. Lecz jest jasnym, e gdy kocha si kogo z pobudek czysto
seksualnych, adna z wymienionych powyej waciwoci nie wchodzi
w gr. Jest si wwczas dalekim od troski o szczcie ukochanej osoby,
a czasem nawet w celu zaspokojenia swoich pragnie i apetytu skazuje
si ow osob na nieszczcie. Mio seksualna czyni ukochan osob

Seksualny solipsyzm

23

przedmiotem apetytu; gdy tylko apetyt zostaje zaspokojony, ukochana


osoba zostaje porzucona niczym wycinita do cna cytryna27.

Kant zdaje si stwierdza, e mio seksualna nie jest rodzajem midzy-ludzkiej mioci, lecz raczej jej przeciwiestwem. Nie jest te lekarstwem
na solipsyzm, ale raczej sam chorob. Podanie seksualne czyni kochan
osob przedmiotem apetytu. Jak naley to rozumie?
Z pewnoci istnieje co najmniej jeden niewinny i nieszkodliwy sposb, w jaki podanie seksualne czyni kochan osob przedmiotem. Owa
ukochana osoba moe by przedmiotem czyich myli, mioci, niechci,
szacunku czy podania. Tak rozumiany przedmiot nie stanowi przyczynku
dla wszczynania moralnego alarmu. Wrcz przeciwnie, jestemy zobligowani, aby czyni innych ludzi przedmiotami naszego zainteresowania, naszej
mioci i naszego szacunku. Ten wariant czynienia innych ludzi przedmiotami wynika z naszego obowizku uciekania od solipsyzmu, wymykania si
solipsyzmowi. Podanie seksualne moe zatem czyni osoby przedmiotami
w opisanym powyej intencjonalnym sensie w gruncie rzeczy jednak to
samo, co o podaniu seksualnym, mona powiedzie o skutkach zajmowania intencjonalnych postaw poznania, mioci i szacunku. W efekcie trudno
zrozumie Kantowski moralny niepokj. Kant musi zatem mie na myli
co wicej, stwierdzajc, e mio seksualna czyni osob przedmiotem
apetytu. Korsgaard i Herman podejmuj prby rozwikania tego problemu.
Korsgaard uwaa, e Kant postrzega podania seksualne jako dotyczce nie tylko ciaa danej osoby, lecz rwnie caoci jej jestestwa. Kant
powiada, e
Wrd naszych skonnoci jest przynajmniej jedna ukierunkowana na
drug istot ludzk. W ramach tej skonnoci to wanie owa osoba, a nie
jej uyteczno jest rdem przyjemnoci []. Istnieje te skonno,
ktr moemy nazwa apetytem na drug istot ludzk. Mamy tu na
myli impuls seksualny. Czowiek moe oczywicie uy drugiej istoty
ludzkiej jako narzdzia. Moe uy jej rk, ng i wszystkich przynalenych jej zdolnoci dla wasnych celw za zgod owej drugiej istoty
ludzkiej. Lecz nie ma innego sposobu, w ktry kto mgby uczyni
drug osob obiektem uciech, ni impuls seksualny []. Jest on bowiem
apetytem na istot ludzk28.
I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 163.
Tame, s. 162163.

27
28

24

Rae Langton

Kant stwierdza w tym cytacie, e seksualna skonno ukierunkowana jest


na drug istot ludzk, tak e ona sama, a nie jej uyteczno, czy jej
ciao, jest przedmiotem dostarczajcym radoci. Korsgaard uwaa, e tym,
co niepokoi Kanta, jest myl, e mio seksualna wymaga, aby ukochana
osoba oddaa nie tylko swoje ciao, lecz rwnie ca siebie, do czyjej
dyspozycji. Gdy druga osoba postrzegana jest z punktu widzenia podania
seksualnego, jawi si jako co podanego, a w konsekwencji jako co, co
mona posiada. Ulec takiemu pragnieniu i pozwoli sobie na bycie obiektem takiego pragnienia oznacza zgod na bycie w czyim posiadaniu29.
Herman proponuje odmienn interpretacj. Zwraca uwag na ewidentny wsplny mianownik w rozwaaniach Kanta i feministek, ktre twierdz,
e stosunki seksualne mog wiza si czynieniem kobiet przedmiotami,
z uprzedmiotawianiem ich. W ramach tej interpretacji Kant postrzega podanie seksualne jako mogce przemieni podan osob w przedmiot,
zredukowa j do jej ciaa, ktre traktuje si w sposb instrumentalny. Kant
twierdzi, e
poniewa seksualno nie jest skonnoci, w ramach ktrej jedna
istota ludzka interesuje si drug dla niej samej, lecz raczej dla jej pci,
jest to w gruncie rzeczy zasadnicza degradacja natury ludzkiej [].
Mczyzny nie interesuje fakt, e kobieta jest istot ludzk, lecz to
tylko, e jej pe jest przedmiotem jego podania i zainteresowania.
Natura ludzka zostaje zatem podporzdkowana. Wydaje si, e wszyscy
mczyni i wszystkie kobiety robi wszystko, co w ich mocy, nie po
to by uczyni bardziej atrakcyjn sw ludzk natur, lecz by uczyni
sw pe bardziej pocigajc, a jednoczenie kieruj swoje dziaania
i pragnienia cakowicie w kierunku seksu. Natura ludzka zostaje zatem
podporzdkowana seksowi30.

Kantowskie przekonanie, e w ramach mioci seksualnej osoba zostaje


w jaki sposb uprzedmiotowiona, znajduje oddwik w tezach Catharine
MacKinnon i i Andrei Dworkin. Barbara Herman przytacza fragmenty prac
tej ostatniej, proponujc porwnanie ich ze stanowiskiem Kanta.
Tym, co szczeglnie degraduje czowieczestwo, jest wyraenie zgody
na bycie przedmiotem; jest to metafizyczna akceptacja niszego statusu
C. Korsgaard, dz. cyt., s. 310.
I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 163.

29
30

Seksualny solipsyzm

25

w ramach stosunku seksualnego oraz w porzdku spoecznym, a zarazem


porednia akceptacja mniejszej wolnoci, mniejszej dozy prywatnoci
i integralnoci [], polityczna kolaboracja na rzecz mskiej dominacji.
[] [W trakcie stosunku R.L.] mczyzna potwierdza przyjt przez
siebie wizj kobiety, w ramach ktrej jest ona czym, a nie kim, a z ca
pewnoci nie jest kim rwnym wobec niego31.

Podanie seksualne sprawia, e kobieta staje si czym, a nie kim.


W interpretacji Herman podanie seksualne jest zdaniem Kanta intencjonalnie nakierowane na ciao, a nie na osob. Owo pragnienie moe wiza
si z postrzeganiem ciaa jako piknego lub jako anonimowego narzdzia,
niemniej jednak w obu wypadkach prowadzi do ignorowania czowieczestwa osoby, do ktrej owo ciao naley.
W interpretacji Herman mio seksualna moe prowadzi do redukcji:
moe sprawi, e kochana osoba staje si przedmiotem czym, a nie kim.
W interpretacji Korsgaard podanie seksualne moe by inwazyjne: moe
uczyni kochan osob przedmiotem poprzez postrzeganie jej jako kogo
(a nie jako co), kto jest osob w penym tego sowa znaczeniu (a nie tylko
ciaem), lecz zarazem jako kogo, kogo mona zdoby i posi.
aden z powyszych opisw nie jest zadowalajcym ujciem istotowych i nieodcznych cech stosunku seksualnego, nawet z punktu widzenia
Kanta: Kant sugeruje, e mio seksualna moe by jak przyja, jeli
idzie o si, z jak uwalnia z wizienia wasnej jani, rozwija epistemiczne
i moralne cnoty oraz pozwala uciec z pieka solipsyzmu. Niemniej jednak
obie interpretacje s niewtpliwie zadowalajce jako opisy patologii mioci seksualnej. By moe seksualne podanie rzeczywicie moe by
inwazyjne, w sensie opisanym przez Korsgaard. Moliwo ta rozwaana
jest w tekcie stanowicym swoiste dopenienie niniejszego artykuu32. By
moe podanie seksualne moe rwnie wiza si z redukcj, o ktrej pisze
Herman. Aby rozway t moliwo, przyjrzymy si bliej solipsyzmowi
polegajcemu na traktowaniu ludzi, jak gdyby byli rzeczami, przedmiotami.

31
32

A. Dworkin, lntercourse, Nowy York: Free Press l987, s. 140141.


R. Langton, Love and Solipsism, dz. cyt.

26

Rae Langton

Uczyni kogo przedmiotem


Pojcie przedmiotu czerpie swoje znaczenie ze szczeglnej wizji wiata
i miejsca, jakie zajmuje w nim istota ludzka wizji, ktra cay czas stanowia
to przedstawianych tu rozwaa i ktra jest zasadniczo wizj Kanta. Istnieje
wiat zjawisk naturalnych: rzeczy jasnych i piknych, stworze duych
i maych, purpurowych wzgrz, pyncych rzek, wiat zachodw soca,
porankw i bkitnego nieba. Rzeczy w ramach owego wiata bezwyjtkowo tacz zgodnie z rytmem wyznaczanym przez prawa natury. Ich ruch
jest wyjaniany i przewidywany przez naukowcw i inynierw, kucharzy
i ogrodnikw. Jawi si naszym zmysom, uwodz nas i oczarowuj swoimi
kolorami, dwikami i zapachami. Su nam jako narzdzia. Korzystamy
z nich, naprawiamy je, czynimy bardziej porcznymi dla naszych celw
i uywamy ich wedle wasnego uznania rzeczy nie wyraaj sprzeciwu,
poniewa nie mwi. Nie odpowiadaj, nie sprzeczaj si, nie komunikuj.
Rzeczy bywaj haaliwe, ale jeli idzie o mow i posugiwanie si jzykiem
milcz. S obiektami kupna i sprzeday, posiadaj cen odpowiadajc
ich uytecznoci. Kiedy rzeczy zuywaj si, zostaj wyrzucone. Gdy rzecz
ulega zagubieniu, zawsze mona zastpi j inn, ktra bdzie rwnie uyteczna i funkcjonalna.
Mimo e ludzi zalicza si do grona stworze maych i duych, nasza
postawa wobec ludzi i ich miejsca w wiecie jest szczeglna. I mimo e
ludzie s niewtpliwie czci owego wielkiego taca w rytmie wyznaczanym przez natur, to jednak w pewien sposb wynajduj w tym tacu swoje
wasne kroki. Ludzie postrzegani s jako odpowiedzialni za swoje dziaania.
Czujemy si uraeni, gdy celowo nas krzywdz, i wdziczni, gdy rozmylnie
nam pomagaj. Generalnie rzecz ujmujc, zajmujemy rozmaite postawy
reaktywne, ktre wskazuj na to, e jestemy jak zauwaa Strawson
zaangaowani33. Ludzkie ruchy nie s wyjaniane przez fizykw, ale przez
tych, ktrzy rozumiej wzory przekona i pragnie, stanowicych motywacje
jednostek ludzkich. Ludzie odpowiadaj sobie, sprzeczaj si, komunikuj.
Ludzie, podobnie jak inne elementy rzeczywistoci, jawi si naszym zmysom i mog by bardziej uwodzcy i czarujcy ni, dajmy na to, tcza. Lecz
osoba kryje w sobie wicej ni tylko to, co mona zaobserwowa zmysowo:
33
P.F. Strawson, Freedom and Resentment, [w:] tego, Freedom and Resentment,
London: Methuen 1974, s. 125.

Seksualny solipsyzm

27

toczy si w niej ycie wewntrzne; jest niczym ogrd, ktry moe skrywa
rzeczywisto dalece odmienn od tego, co jawi si na pierwszy rzut oka.
W przypadku osoby istnieje potencjalna rozbieno pomidzy zewntrznymi pozorami a wewntrzn rzeczywistoci, ktra tworzy przestrze dla
niemiaoci, niechci, hipokryzji i oszustwa jest to jeden z powodw, dla
ktrych problem innych umysw nie jest po prostu problemem zewntrznego wiata. Osoba redukowana przeze mnie do jej wygldu zewntrznego
moe postrzega mnie w taki sam sposb. Tym, co w Kantowskim ujciu
najbardziej oddziela istoty ludzkie od wiata zjawisk naturalnych, jest ich
zdolno dokonywania wolnych wyborw, a zdolno ta obdarza kad
osob niezbywaln godnoci i uniemoliwia traktowanie osb jak rzeczy.
W tym ujciu bycie przedmiotem oznacza bycie zjawiskiem naturalnym: czym nieposiadajcym wolnej woli, czym, czego ruchy mog by
wyjanione i przewidziane przez nauki przyrodnicze, czym, czego ruch
nie jest warunkowany przez rozum i wybr. Bycie przedmiotem oznacza
tu bycie czym niezdolnym do podejmowania aktywnoci zwizanych
z wiedz, komunikacj, mioci, szacunkiem, jak rwnie bycie czym, co
posiada jedynie obserwowaln zmysowo aparycj zewntrzn i czego cechy
sprowadzaj si do dowiadcze percepcyjnych, jakich moe dostarczy
ewentualnemu obserwatorowi. Jest to ciao, co materialnego i posiadajcego rozcigo przestrzenn. Przedmiot ujmowany jest tu jak narzdzie
potencjalnie stanowice czyj wasno, mogce by objte w posiadanie.
Wszystkie wymienione cechy przedmiotu s ze sob powizane. Nie jest
przypadkiem, i bycie zdeterminowanym, sprowadzalnym do dostarczanych
dowiadcze percepcyjnych, cielesnym, bycie potencjalnym narzdziem
i czyj wasnoci jest, przynajmniej zdaniem Kanta, jednym i tym samym.
Niemniej jednak wszystkie te cechy s konceptualnie i modalnie rozrnialne. I ze wzgldu na ow rozrnialno osoba moe zosta uprzedmiotowiona pod pewnymi tylko spord wyej wymienionych wzgldw, a pod
innymi wzgldami ju nie. Solipsyzm polegajcy na traktowaniu ludzi jak
rzeczy moe zatem mie charakter fragmentaryczny.
Uczyni kogo przedmiotem
Zastanwmy si, co waciwie wynika z faktu, e kto posiadajcy nieodczn cech bycia czowiekiem, moe zosta uczyniony przedmiotem na
jeden lub na kilka z wymienionych sposobw. Jest to z pewnoci szerokie

28

Rae Langton

zagadnienie, niemniej jednak warto wyrni cztery przeplatajce si sposoby czynienia kogo przedmiotem, po czci po to, aby je przypomnie,
a po czci po to, aby podda je krytyce. Nasz katalog moemy rozpocz
wyliczeniem postaw wyrnionych przez Strawsona.
1) Postawy obiektywizujce

Mona uczyni dan osob przedmiotem, zajmujc wobec niej postaw


obiektywizujc, w sensie opisanym przez Strawsona w tekcie Freedom
and Resentment. Oznacza to postrzeganie owej osoby jako zjawiska naturalnego w pierwszym z wyrnionych sensw: jako nieposiadajcej odpowiedzialnoci, nieposiadajcej (lub nie w peni posiadajcej) wolnej woli
ani autonomii i nieodpowiadajcej za swoje dziaania.
Przyj postaw obiektywizujc wobec istoty ludzkiej oznacza najpewniej postrzega j jako obiekt objty spoeczn opiek [social policy],
jako podmiot podlegajcy czemu, co naley w caej wieloznacznoci
okreli mianem troski, jako co [], czym naley pokierowa, czemu
naley doradzi, co naley leczy lub szkoli34.

Strawson twierdzi, e postawa obiektywizujca moe zosta przeciwstawiona postawie zaangaowanego uczestnika i e istotn rnic midzy nimi
jest nieobecno lub obecno pewnych postaw reaktywnych. Generalnie,
nieobecno postaw reaktywnych jako resentymentu wskazuje na obecno
postawy obiektywizujcej. Nie ma si bowiem alu o krzywd wyrzdzon
przez istot ludzk, ktrej odmawia si monoci bycia odpowiedzialn.
Czy zawsze tak jest? Rzecz wydaje si przekonywajca w kontekcie
przykadw omawianych przez Strawsona i odnoszcych si do yczliwego socjologa, nauczyciela lub psychiatry, ktrych sta na dystans bdcy
warunkiem postawy obiektywizujcej. Niemniej jednak istniej wyjtki
od Strawsonowskiej reguy. Rozwamy nastpujcy przykad: kto jest
trwale uzaleniony od osoby (lub wyczulony na osob) niepoczuwajcej
si do odpowiedzialnoci za bl, ktry sprawia, i wiadomo jest, e nie jest
w stanie takowej odpowiedzialnoci odczuwa. W tej sytuacji mona postrzega kogo takiego jako osob nieodpowiedzialn, mona zaj wobec
niej postaw obiektywizujc, ale mona te mimo wszystko odczuwa
resentyment ze wzgldu na bl spowodowany przez ow osob, nawet
Tame, s. 9.

34

Seksualny solipsyzm

29

jeli owo spowodowanie blu nie moe zosta uznane za skutek celowego
dziaania i wiadomego wyboru. Kto moe odczuwa resentyment wobec
osoby, ktra niewinnie, lecz zarazem niezwykle gono, chrapie. Kto moe
odczuwa resentyment wobec okrutnego stranika wiziennego, nawet
wiedzc, e owo okruciestwo jest skutkiem indoktrynacji, jakiej poddano
tego stranika. Mona te czu resentyment wobec niemowlcia, ktre
z niewiadomych wzgldw pacze caymi miesicami. wiadomo czyjej
niewinnoci i braku odpowiedzialnoci nie zawsze pozwala rozproszy resentyment w stosunku do tej osoby. Taka wiadomo moe wrcz, w sposb
uprawniony lub nieuprawniony, wzmc w resentyment.
W przypadku niezamierzonej przykroci doznanej od kochanej osoby,
ktra wczeniej poczuwaa si do odpowiedzialnoci za wyrzdzane krzywdy, lecz ju takiej odpowiedzialnoci nie odczuwa, resentyment moe zrodzi
si z uczucia bycia okradzionym z czego cennego, co zostao nam odebrane.
Tym, co moe wywoa resentyment, jest fakt, e ukochana osoba nie jest
ju zaangaowana w zwizek. Mona odczuwa nie tylko resentyment, ale
rwnie gniew wobec osoby, ktra staa si zobojtniaa i otpiaa, stracia
rozum lub uzalenia si od alkoholu. Rwnie mier ukochanej osoby
moe doprowadzi do wytworzenia si swoistej mieszanki alu i gniewu
(Jak ona miaa umrze, Jak ona miaa mnie opuci). Tego typu al jest
niezaprzeczalnym elementem ludzkiego dowiadczenia i niezalenie od
tego, czy jest racjonalny, czy nie, z pewnoci jest istotny dla rozwaa
prowadzonych przez Strawsona.
Zajmowanie wobec kogo postawy obiektywizujcej jest jednym ze
sposobw traktowania osoby, jak gdyby bya rzecz. Niemniej jednak owa
opisana przez Strawsona postawa obiektywizujca jest raczej yczliwa,
nawet pomimo swoistego braku szacunku, jaki si z ni wie. Jest to postawa bezstronnego socjologa, empatycznego nauczyciela lub troskliwego
psychiatry. Co wsplnego ma ta postawa z traktowaniem kobiet jak rzeczy?
Co z pewnoci ma. Ale jest mao prawdopodobne, aby to co byo tym, co
Kant i feministki maj na myli, gdy stwierdzaj, e podanie seksualne
moe uczyni osob przedmiotem. Nie maj oni bowiem na myli sytuacji,
w ktrej w kontekcie seksualnym kto obdarza drug osob yczliwym
a zarazem bezstronnym i obiektywnym spojrzeniem, postrzegajc j jako
nieponoszc odpowiedzialnoci za swoje zachowanie i w konsekwencji
jako obiekt objty spoeczn opiek. Naley zatem szuka dalej.

30

Rae Langton

2) Postawy uprzedmiotawiajce

Kto moe przejawia postaw, ktra nie tyle jest opisywan przez Strawsona postaw obiektywizujc, ile raczej postaw uprzedmiotawiajc.
Mona bowiem postrzega drug osob jak rzecz nie ze wzgldu na jej
brak odpowiedzialnoci, lecz poprzez zwracanie uwagi tylko na jej wygld
zewntrzny, jak gdyby nie bya ona niczym poza postrzegaln zmysowo
zewntrzn aparycj. Moliwe jest zatem postrzeganie drugiej osoby jako
zredukowanej do ciaa zbudowanego z ciekawie skomponowanych oczu,
ust, twarzy, piersi, poladkw i ng. Kto moe postrzega osob, jak gdyby
bya tylko narzdziem, ktre ma suy czyim celom, lub jako wasno,
ktra moe do kogo nalee. yczliwy socjolog opisany przez Strawsona
najpewniej nie postrzegaby innych ludzi w taki sposb. Niemniej omawiana tu postawa jest blisza seksualnemu solipsyzmowi opisywanemu
przez Kanta, MacKinnon i Dworkin. Postawa uprzedmiotawiajca i postawa obiektywizujca by moe s do siebie podobne pod wzgldem braku
szacunku i tendencji do postrzegania osb jako nieponoszcych za siebie
odpowiedzialnoci, ale poza tym w przypadku tej pierwszej w kontekcie
stosunku do obiektu w gr wchodz rwnie inne waciwoci wizane
z pojciem przedmiotu: sprowadzanie do zewntrznej aparycji i cielesnoci,
a take moliwo uywania i posiadania. Kto, kto postrzega drug osob
z pozycji postawy obiektywizujcej, myli o relacjach z ni w kategoriach
naznaczonych troskliwoci: udzielania pomocy, doradztwa, leczenia czy
szkolenia. Kto spogldajcy na drug osob z pozycji postawy uprzedmiotowiajcej postrzega relacj z ni nieco inaczej, a mianowicie w kategoriach
ogldania, konsumowania, uywania i posiadania.
Wspomniaam ju, e w przeciwiestwie do tego, co twierdzi Strawson moliwe jest ywi wobec kogo resentyment, w tym samym czasie
postrzegajc ow osob jako przedmiot (w sensie Strawsona). Resentyment
wydaje si kompatybilny z postaw obiektywizujc. Warto odnotowa, e
resentyment wydaje si rwnie kompatybilny z postaw uprzedmiotawiajc. Kto, kto w swoim postrzeganiu kobiet redukuje je do ogupiaych stworze, ktrych zadaniem jest zaspokajanie mskich pragnie, rwnie moe
stanowi przejaw ywienia resentymentu w stosunku do kobiet wanie.
Mizoginia moe czasami by wynikiem takich wanie mechanizmw. I by
moe zwizek pomidzy resentymentem a postaw uprzedmiotawiajc nie
jest przypadkowy. By moe jest on wynikiem horroru polegajcego na

Seksualny solipsyzm

31

tym, e mskie pragnienia mog sprawi, i mczyzna staje si zaleny


i uzaleniony od tych zasugujcych na pogard stworze, jakimi s kobiety.
Zarwno w przypadku postaw obiektywizujcych, jak i postaw
uprzedmiotawiajcych skupianie si na aspekcie postrzegania innych
moe skania do wniosku, e w gr wchodz tylko pewne stany mentalne,
ktre jako takie nie s krzywdzce dla osoby czynionej przedmiotem na
skutek przyjmowania owych postaw. Jak jednak powiada Strawson, jest
dla nas istotne to, czy jestemy postrzegani jako ludzie, czy jako rzeczy.
Strawson twierdzi, e w przypadku wikszoci naszych zachowa korzyci
i krzywdy wynikaj gwnie lub cakowicie z samego faktu przejawiania
danej postawy35. Jeli kto odczuwa krzywd wynikajc z tego, e zosta
uczyniony przedmiotem na drodze postawy obiektywizujcej, ten kto moe
rwnie czu si skrzywdzony jako uczyniony przedmiotem na drodze postawy uprzedmiotawiajcej, wskutek czego postrzegany jest jako pozbawiony
wolnoci i redukowalny do postrzegalnej zmysowo aparycji jako narzdzie.
Niemniej jednak w gr wchodzi tu wicej ni tylko postrzeganie.
Strawson w pewnym stopniu rozmywa rnic pomidzy postaw,
dziaaniem i skutkiem dziaania. Powiada, e kto zajmuje postaw obiektywizujc wtedy, gdy postrzega osob jako obiekt objty spoeczn
opiek, jako co, czym naley pokierowa, czemu naley doradzi, co naley
leczy lub szkoli. Czy jest to zatem kwestia postrzegania, czy dziaania?
Ewidentnie jednego i drugiego. Osoba postrzegajca drug osob jako wymagajc pomocy lub leczenia niewtpliwie przekuje ow postaw w wol
i dziaanie (zakadajc dostpno potrzebnych si i rodkw) i rzeczywicie
owej pomocy udzieli lub zaaplikuje odpowiedni terapi lecznicz. Mwic
najprociej, postawa obiektywizujca wie si z dziaaniem, ktre prowadzi
do okrelonych skutkw. Podobnie postawa uprzedmiotawiajca obejmuje
zarwno postrzeganie, jak i dziaanie. MacKinnon powiada, e mczyni
traktuj kobiety adekwatnie do tego, jak je postrzegaj [Men treat women
as who they see women as being]. Uprzedmiotowienie jest postaw, sposobem widzenia wiata, a zarazem spoeczn praktyk, dziaaniem36. Kto,
Tame, s. 5.
C. MacKinnon, Feminism Unmodified, Cambridge, Massachusetts: Harvard University Press 1987, s. 122, 50. Stanowisko MacKinnon goszce, e pornografia wie si
zarwno z postaw, jak i z dziaaniem, analizuj w tekcie Speech Acts and Unspeakable
Acts (Philosophy and Public Affairs 1993, nr 22, s. 305330). Natomiast jej pogld
goszcy, i uprzedmiotowienie to zarazem kwestia postawy i praktyki spoecznej,
35
36

32

Rae Langton

kto zajmuje postaw uprzedmiotawiajc, moe podejmowa dziaania


w stosunku do osb, ktre postrzega jako przedmioty. Moe czyni ludzi
przedmiotami tak dalece, jak to moliwe. Jeli istoty ludzkie posiadaj
niezbywaln godno, jak twierdzi Kant, to wwczas mona wskaza na
granice owego dziaania skutkujcego uprzedmiotawianiem. Nie sposb
uczyni z istoty ludzkiej czego cakowicie pozbawionego wolnoci, zwykego narzdzia, czego, czego waciwoci wyczerpuj si w cielesnoci
i zewntrznej aparycji. Niemniej jednak osoba moe by w pewnym stopniu pozbawiona wolnoci, czciowo unarzdziowiona, a jej cielesno
i wygld zewntrzny mog w nadmiernym stopniu definiowa jej spoeczn
tosamo.
Kiedy MacKinnon stwierdza, e mczyni traktuj kobiety adekwatnie do tego, jak je postrzegaj, to ma na myli, przynajmniej po czci, e
mczyni postrzegaj kobiety jako stworzenia przeznaczone do zaspokajania pragnie. By moe mczyni postrzegaj kobiety jako z natury ulege
chc, aby kobiety takie wanie byy, i w ten wanie sposb je traktuj.
W kontekcie hierarchii pciowej postrzeganie moe sta si dziaaniem.
Mczyni przypisuj kobietom pewne cechy, postrzegaj je w okrelony
sposb, i ta swoista projekcja waciwoci nie jest ani iluzj, ani fantazj,
ani bdem. Pod naciskiem mskiej siy staje si ona rzeczywistoci37.
Sally Haslanger, rozwaajc t kwesti, zaproponowaa swoist koncepcj
uprzedmiotowienia. Zdaniem Haslanger uprzedmiotowi kogo oznacza
przyj okrelon (praktyczn) postaw: postrzega i traktowa kogo jako
przedmiot sucy zaspokojeniu czyich pragnie; zmusza kogo, aby
zacz przejawia waciwoci, ktre s od niego oczekiwane; wierzy, e
kto te waciwoci posiada i e posiada je z natury38. Warto zauway, e
spord tych czterech warunkw pierwszy, drugi oraz czwarty pojawiaj si
niezalenie w kontekcie postaw uprzedmiotawiajcych opisywanych przez
Kanta. Postrzega kogo jako przedmiot sucy zaspokojeniu podania
omawiam w tekcie Beyond a Pragmatic Critique of Reason (Australian Journal of
Philosophy 1993, nr 71, s. 364384). Moc wpywania na rzeczywisto, jak posiadaj
postawa obiektywizujca i postawa uprzedmiotawiajca, jest te rozwaana przez Sally
Haslanger (On Being Objective and Being Objectified, [w:] A Mind Of Ones Own,
dz.cyt., s. 85125). Wiele zawdziczam temu artykuowi, o czym zawiadcza choby
moja praca Beyond a Pragmatic Critique.
37
C. MacKinnon, Feminism Unmodified, dz. cyt., s. 119.
38
S. Haslanger, dz. cyt.

Seksualny solipsyzm

33

oznacza traktowa t osob jak rzecz. Gdy tylko osoba staje si dla kogo
przedmiotem apetytu, caa motywacja dla moralnego jej traktowania zostaje
uniewaniona, poniewa gdy osoba staje si przedmiotem apetytu, to przestaje by osob i staje si rzecz39. Zmusi kogo, aby przejawia pewn
waciwo, to pogwaci autonomi tej osoby i w tym sensie traktowa j
jak rzecz. Wierzy, e kto z natury posiada jak waciwo, to postrzega
ow osob jako w znacznym stopniu zewntrznie zdeterminowan, niezdoln do bycia odpowiedzialn, postrzega j jako cz porzdku natury
i (znw) traktowa j jak rzecz. W ujciu uprzedmiotowienia autorstwa
Haslanger postawa uprzedmiotawiajca wymaga spenienia wszystkich
czterech wymienionych wyej warunkw. W koncepcji Haslanger mczyni
uprzedmiotawiaj kobiety, gdy, dajmy na to, postrzegaj i traktuj kobiet
jak przedmiot seksualnego podania, gdy pragn, aby bya ulega, zmuszaj
j do ulegoci i uwaaj, e w gruncie rzeczy jest ona ulega oraz e owa
ulego jest przynalena kobiecie z natury. Wchodzce w gr, postrzeganie jest po czci adekwatne, a po czci nieadekwatne. Jak stwierdza
MacKinnon, przypisywanie waciwoci nie jest po prostu iluzj, fantazj
czy bdem: kobiety w rzeczy samej posiadaj przytaczane tu waciwoci,
jako e zostaj zmuszane, aby je posiada. Mamy tu do czynienia z adekwatnym przekonaniem deskryptywnym, poczonym z iluzyjnym przekonaniem
projekcyjnym. Iluzja polega tu na myleniu, e kobiety s ulege z natury40.
Analiza autorstwa Haslanger dostarcza nam jednego z moliwych
sposobw zrozumienia moralnego niepokoju Kanta w odniesieniu do (niektrych) form seksualnego podania. By moe seksualne podanie czasem
czyni osob przedmiotem, przyczyniajc si do postrzegania kobiety jako
obiektu seksualnego podania, co do ktrego ywi si pragnienie ulegoci
i ktremu ow ulego przypisuje si jako cech przynalen z natury.
To z kolei moe uczyni osob bdc obiektem podania narzdziem
majcym suy czyim celom, rodkiem sucym dostarczaniu komu
przyjemnoci, czym zniewolonym, czego zachowanie jest dyktowane przez
wol kogo innego.

I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 163.


Kwestie te rozwaam bardziej szczegowo w mojej pracy Beyond a Pragmatic
Critique, szczeglnie skupiajc si na pytaniu o kierunek dopasowania [direction of
fit], z jakim mamy do czynienia w postawie uprzedmiotawiajcej.
39
40

34

Rae Langton

3) Autouprzedmiotowienie

Kto moe uczyni przedmiotem samego siebie. Jest to centralny element


analizy autorstwa de Beauvouir dotyczcej ulegoci kobiet, oraz docieka
innych autorek rozwaajcych problem wspudziau kobiet w wytwarzaniu i podtrzymywaniu drczcego ich ucisku. By moe kto mgby
uczyni samego siebie przedmiotem na kady ze sposobw, ktre zostay
opisane powyej. By moe kto mgby zaj w stosunku do siebie postaw obiektywizujc, postrzegajc siebie jako pozbawionego wolnoci
i odpowiedzialnoci. By moe kto mgby zaj nie tylko obiektywizujc, lecz rwnie uprzedmiotawiajc postaw wobec samego siebie,
tym samym redukujc swoj wizj siebie do postrzeganego przez innych
wygldu zewntrznego, cielesnoci, zmysowo percypowalnej aparycji41.
Osoba ta moe postrzega siebie jako zdeterminowan, jako posiadajc
waciwoci przynalene jej z natury. Moe uznawa, e jej wasn warto
mona cakiem sprowadzi do tego, i moe by uywana lub posiadana
przez kogo innego. Moe postrzega siebie jako istot, ktrej zadaniem
jest zaspokojenie cudzych pragnie. Postawa autouprzedmiotawiania jest
kwesti zarwno postrzegania, jak i dziaania. Kto, kto j zajmuje, moe
w rzeczy samej przeistoczy siebie w przedmiot tak dalece, jak to tylko
moliwe. Osoba taka moe sprawi, e faktycznie stanie si mniej wolna,
bardziej podobna do narzdzia i bardziej podobna do rzeczy. Moe sta si
pasywna, ulega, moe sta si niewolnikiem.
Zgodnie z tym, co twierdz egzystencjalici, postrzega samego siebie
w ten sposb oznacza tkwienie w swoistej zej wierze, przy czym dodaj
oni, i popadanie w w stan zej wiary jest zreszt permanentn pokus
towarzyszc kademu z nas. Kady z nas chciaby czasem ulec tendencji
ucieczki przed wolnoci i chci przyjcia roli przedmiotu42. Wszyscy
czasem wolelibymy by maszyn ubran w paszcz i kapelusz ni Kartezjaskim cogito, wolnym i wiadomym podmiotem. Kiedy Herman powiada,
e Kant i feministki maj ze sob co wsplnego, to ma po czci na myli
ich stosunek do autouprzedmiotowienia. Andrea Dworkin uwaa, e kobiece
czowieczestwo zostaje pogwacone poprzez jej zgod na przyjcie statusu
przedmiotu. Stwierdza ona, e podanie seksualne jest takie, jakie jest,
41
Tyrania mitu urody i jej wpyw na postawy kobiet w stosunku do samych siebie
zostaa wielokrotnie i dogbnie opisana, m.in. przez Naomi Wolf (dz. cyt.).
42
S. de Beauvoir, dz. cyt., s. 18.

Seksualny solipsyzm

35

poniewa kobieta przeksztaca w przedmiot sama siebie. Podobnie Kant


zastanawia si nad tym, co osoba moe uczyni sama ze sob: frapuje go,
e wszyscy mczyni i wszystkie kobiety robi wszystko, co w ich mocy,
nie po to, by uczyni bardziej atrakcyjn sw ludzk natur, lecz by uczyni
sw pe bardziej pocigajc i e natura ludzka zostaje zatem podporzdkowana seksowi43. Kant nie przejawia adnego wspczucia wobec osb,
ktre dokonuj autouprzedmiotowienia. Kto jednak robi z siebie robaka
powiada niech potem nie narzeka, kiedy si go depcze44. Taka osoba
narusza obowizek moralny wobec samej siebie, obowizek szacunku wobec
samej siebie i jest winna faszywej pokory i sualczoci [servility]. Taki
osobnik nie potrafi okaza szacunku czowieczestwu, ktre przejawia si
w nim samym i na mocy ktrego wznosi si on ponad kad cen, i posiada niezbywaln godno45. Stanowisko Kanta wobec sualczoci jest
ostre i stanowcze, niemniej jednak znajduje oddwik w granicy, jak de
Beauvoir kreli pomidzy z wiar a uciskiem: zredukowanie si do bycia
przedmiotem jest moralnym wystpkiem, jeli podmiot godzi si na; jeli
jest mu narzucony, wwczas przybiera posta krzywdy i ucisku46.
Mamy zatem do czynienia z uciskiem, gdy bycie przedmiotem jest
narzucone. Jednym ze sposobw uczynienia czego jest sprawienie,
aby uczyni to kto inny. Jednym ze sposobw zranienia kogo, jest znalezienie kogo, kto zrani t osob. Innym sposobem na zranienie kogo
jest sprawienie, eby w kto zrani sam siebie (mier Sokratesa bya
zarwno egzekucj, jak i samobjstwem). Jednym ze sposobw uczynienia
kogo przedmiotem jest sprawienie, aby owa osoba sama siebie uczynia
przedmiotem. Z Kantowskiego punktu widzenia tego typu potraktowanie
drugiej osoby wykracza poza standardowe moralne wystpki. Kiedy kogo
okamujesz, nie szanujesz czyjego czowieczestwa, a jednoczenie powstrzymujesz t osob przed byciem kowalem swojego losu. Kiedy kogo
okradasz, dzieje si to samo. Niemniej jednak kamca i zodziej traktuj
drug osob jak zwyke narzdzie i nie pragn, aby owa osoba rwnie
postrzegaa sam siebie jako narzdzie. Nie pragn, eby osoba odrzucia
swoje czowieczestwo z wyrazem nikczemnej rezygnacji. Wszelako by
I. Kant, Lectures on Ethics, dz. cyt., s. 163.
I. Kant, Metafizyka moralnoci, dz. cyt. s. 557.
45
Tame, s. 556.
46
S. de Beauvoir, dz. cyt., s. 25.
43
44

36

Rae Langton

moe tego wanie domaga si czasem seksualne podanie. Gdy Andrea


Dworkin powiada, e kobiece czowieczestwo zostaje pogwacone, gdy
kobieta zgadza si na przyjcie statusu przedmiotu, uznaje t zgod za
skutek ulegania mskim podaniom. Dworkin (w synny sposb) postrzega
to jako cech normalnego stosunku seksualnego, ale wydaje si jasne, e
podanie seksualne w swojej sadystycznej postaci rwnie moe posiada
opisywane przez ni waciwoci.
4) Postawy sadystyczne

Moje ujcie sadystycznego podania seksualnego zapoyczam z prac


znanego wspczesnego filozofa analitycznego (pozwlmy, aby na razie
pozosta on anonimowy), ktry w swojej dugiej ksice podejmuje prb
analizy zawiych kwestii seksualnego podania. Powiada on, e seksualne podanie jest pragnieniem pokonania [] [kogo przyp. M.M.]
w jego ciele, zmuszenia do wyrzeczenia si siebie samego przez wzgld na
wasne ciao, a jego celem jest pokaza, z jak atwoci moe wtargn
w perspektyw innego i owadn ni za pomoc blu, poniy j przez
zmuszenie jej do utosamienia si z tym, co jest nie-jani, do pogrenia
si w strumieniu cielesnego cierpienia. Poprzez sprawienie blu zmierza
do tego, aby opanowa drug osob poprzez fizyczny kontakt. Autor,
o ktrym mowa, aprobujco cytuje Sartrea jako naleycie zdajcego spraw
z tego, czym jest postawa sadystyczna.
Rozgrywajce si na oczach sadysty przedstawienie jest przedstawieniem o wolnoci, ktra walczy przeciwko rozwiniciu si cielesnoci,
i ostatecznie wybiera w sposb dobrowolny zalanie si t cielesnoci.
W chwili, w ktrej zapiera si siebie, spodziewany rezultat jest ju
osignity, pozostaje w pozycji narzuconej mu przez oprawcw, a nie
w takiej, jak samo by przyjo. Krpujce ciao sznury podtrzymuj
je jak jak bezwadn rzecz i tym samym przestaje ono ju by spontanicznie poruszajcym si przedmiotem. Z tym oto ciaem wolno
postanowia si utosami w chwili zapierania si; to znieksztacone
i dyszce ciao jest obrazem zamanej i ujarzmionej wolnoci47.

W ujciu Sartrea spodziewany rezultat sadystycznego podania polega na tym, i osoba bdca obiektem sadyzmu przeksztaca sam siebie
47
J.P. Sartre, Byt i nico. Zarys ontologii fenomenologicznej, tum. J. Kiebasa,
P.Mrz, R. Abramciw, R. Ryziski, P. Matochleb, Krakw: Zielona Sowa 2007, s. 499.

Seksualny solipsyzm

37

w przedmiot, zapiera si siebie, cakowicie utosamia si ze zaman


i ujarzmion wolnoci. Sadystyczne podanie ukierunkowane jest na to,
eby osoba sadystycznie podana uczynia si podobn do przedmiotu tak
bardzo, jak to tylko moliwe. Zdaniem naszego autora opis zaproponowany
przez Sartrea w gruncie rzeczy pasuje zarwno do sadysty, jak i do osoby
stosujcej tortury. Zarwno osoba torturujca, jak i sadysta chc by postrzegani przez swoje ofiary jako dominujcy, a take sprawia bl. Tym, co ich
jednak odrnia, jest fakt, e seksualny sadysta (w odrnieniu od zwykej
osoby torturujcej) chce dodatkowo, aby jego ofiara przejawiaa pewne
pragnienie: Chce on, aby pragna ona, by zadawano jej bl, i aby przez to
zostaa pobudzona. Chce, by druga osoba pragna blu i dominacji. Chce,
by jego ofiara pragna by ulega, by pragna zaprze si siebie. Postawa
sadystyczna po czci ma charakter solipsystyczny, a po czci nie. Dopki
w gr wchodzi pragnienie, aby inna osoba identyfikowaa sam siebie jako
rzecz, dopty mamy do czynienia z aspektem solipsystycznym. Dopki
idzie o pragnienie, aby inna osoba ywia jakie pragnienie, dopty mamy
do czynienia z wymaganiem od kogo, by wyrzek si niektrych swoich
ludzkich cech. Niemniej jednak idzie tu o pragnienie pragnienia bycia rzecz,
pragnienie stania si obrazem zamanej i ujarzmionej wolnoci. Sadysta
jest solipsyst, ktry chce, by kto chcia by maszyn. Jest solipsyst, ktry
chce, aby kto wybra bycie maszyn, aby sta si rzecz, ktra pozbawiona
jest zdolnoci dokonywania wyboru. Projekt ten, jak zauwaa Sartre, jest
skazany na porak. Jeli kto chce czegokolwiek lub cokolwiek wybiera,
to nie jest maszyn.
Kto moe ywi nadziej, e sowa uywane przez naszego tajemniczego autora pokonanie, zmuszenie, zaparcie si, wtargnicie,
owadnicie, upokorzenie, cierpienie, opanowywanie opisuj
rzadko wystpujc odmian brutalnego gwatu. Lecz nie, sowa te stanowi
opis normalnej postawy, ktr autor odrnia od perwersyjnego sadyzmu. Perwersyjny sadysta zupenie nie jest zainteresowany pragnieniami
ofiary, lecz raczej chce pozbawi akt pciowy osobowego przedmiotu podania i zastpi go ulegym manekinem. W przeciwiestwie do tego idee
dominacji i podporzdkowania przejawiajce si w normalnym sadyzmie
odgrywaj podstawow rol w zwykym rozumieniu aktu seksualnego
[podkr. R.L.]. Zdaniem tajemniczego autora sadyzm jest normalnym
aspektem tego zwykego rozumienia aktu seksualnego. Jest to element
powszechnej ludzkiej kondycji.

38

Rae Langton

Autor usiuje zaproponowa neutralny pciowo opis zjawiska normalnego sadyzmu i przedstawia hrabiego von Sacher-Masoch jako krla
masochistw. Niemniej jednak trudno jest uzna prb neutralnoci za
udan ze wzgldu na rodzaj seksualnego stosunku przedstawianego przez
autora jako paradygmatyczny przypadek. Autor przyjmuje za dobr monet stwierdzenie goszce, e sadyzm ley w samej strukturze seksualnej
potrzeby. Naley jednak zapyta, o czyje seksualne podanie tu idzie?
Filozof przywouje rozwaania eksperta z dziedziny nauk spoecznych,
zgodnie z ktrymi
najbardziej jaskrawym przykadem jest praktyka zawierania maestwa przez pojmanie, kiedy cigana przez zalotnikw kobieta jest zmuszona do oddania si najsilniejszemu z nich. [] Dziewczyna poddaje
si wic wycznie sile, ktrej pragnie. Agresja ze strony mczyzny
i oddanie si kobiety cz si tu, by wypeni archetyp seksualnego
zblienia: form tego archetypu jest sadomasochizm.

Zabawy arystokracji zawierajce gwaty na kobietach s przedstawiane


przez autora jako wyraz tego samego, jednolitego seksualnego mechanizmu.
Zarwno pragnienie dominowania, jak i pragnienie bycia dominowanym
jest pragnieniem, ktre ley w samej strukturze seksualnej potrzeby. Paradygmatyczny przypadek, ktry prezentuje, pokazuje, jak naley t tez
rozumie. Jest to ulego kobiety wobec przemocy, ktra stanowi archetyp
stosunku seksualnego.
Owe opisy zwykego rozumienia aktu seksualnego i jego normalnego oblicza wygldaj, jak gdyby zostay przepisane z prac MacKinnon
i Dworkin. Nasz tajemniczy autor zdaje si podziela ich ponury pogld,
dotyczcy paradygmatycznego stosunku seksualnego: e mskie podanie seksualne jest pragnieniem zdominowania drugiej osoby, pragnieniem
opanowania jej, pragnieniem skonienia jej do wyparcia si wasnego czowieczestwa. A zatem w przypadku kobiet idzie tu w gruncie rzeczy o to,
aby byy ulege wobec przemocy. W rzeczy samej, pogld tajemniczego
autora jest jeszcze bardziej ponury ni stanowisko feministek, jako e zdaje
si postrzega idee dominacji i podporzdkowania nie jako przygodne
produkty opresyjnych i jednoczenie zmiennych stosunkw spoecznych,
lecz jako wyrastajce z samej natury podania seksualnego.

Seksualny solipsyzm

39

Nasz tajemniczy filozof to Roger Scruton48. Taka jednomylno feministek i konserwatywnego filozofa wydaje si ze wszech miar interesujca.
Stwierdzenie wsplnego gruntu, po ktrym poruszaj si konserwatysta
i feministki, nie jest jednak czym cakowicie niezwykym: na przykad
niektrzy badacze wskazuj na przymierze tych zwyczajowych oponentw
w zakresie stosunku wobec pornografii. Ale ta konkretna jednomylno,
o ktrej mowa jest tutaj, wydaje si czym wyjtkowym. Mamy bowiem do
czynienia nie tyle ze zgod dotyczc niemoralnoci pornografii, ile ze
zgod dotyczc normalnoci dominacji. MacKinnon, Dworkin i Scruton
zgadzaj si, e dominacja jest czym normalnym, e wynika z dynamiki
lecej u podstaw normalnej relacji seksualnej. Jeli te stanowiska byyby
suszne, to wwczas Kant miaby racj, wyraajc zatroskanie dotyczce
moralnych problemw zwizanych z podaniem seksualnym. Kant miaby
rwnie racj, uwaajc, e normalne podanie seksualne prowadzi do
redukowania ludzi do rzeczy.
Owa jednomylno jest z pewnoci interesujca i w pewnym sensie
sympatyczna dla kogo, kto poszukuje konsensusu czy punktw wsplnych
w ramach rnych stanowisk, niemniej jednak owa jednomylno koczy
si w momencie, gdy Scruton nadaje owej normalnoci sens nie deskryptywny, lecz normatywny. Scruton powiada, e idee dominacji i ulegoci,
ktre s tak fundamentalne dla naszego zasadniczego rozumienia seksualnoci, s ideami moralnymi. Twierdzi on, e sadystyczne pragnienia mona
wyjani w kategoriach wiadomej struktury podania jako midzyosobowe
emocje i e prowadz one do zrozumiaej moralnej relacji [wszystkie
podkr. R.L.]49. Maestwo przez pojmanie i arystokratyczne zabawy
tworz zrozumia moraln relacj pomidzy faktycznie rwnymi sobie
osobami50. Rnica nakrelona pomidzy normalnym sadyzmem i jego
perwersyjn odmian, ktra polega na tworzeniu ulegego manekina,
R. Scruton, Podanie. Filozofia moralna ycia erotycznego, tum. T. Kuniski,
Krakw: Orodek Myli Politycznej 2009. Ustp dotyczcy perwersyjnego sadyzmu
i poszukiwania ulegego manekina pochodzi ze s. 352; pozostae cytaty znajduj si
na s. 208214.
49
Tame, s. 212, 214, 347. Ksika jako cao ma do zaoferowania znacznie wicej,
ni sugeruje to niniejsze omwienie. Czasem jej lektura jest interesujca, pouczajca
i dostarcza zaskakujco trafnych spostrzee, a w innych momentach bywa przytaczajca, ignorancka, jednostronna i przygnbiajca.
50
Tame, s. 347.
48

40

Rae Langton

jest nie tyle rnic pomidzy czym zwyczajnym a czym egzotycznym,


ale rnic pomidzy czym moralnie dopuszczalnym i czym moralnie niedopuszczalnym. C Najatwiejsz form przejcia od faktu do wartoci
jest przejcie od powszechnoci faktycznego wystpowania do normatywnie
waciwej normalnoci, a Scruton z pewnoci nie jest pierwszym, ktry
wydedukowa suszno jakiego zjawiska z tego, e jest ono powszechne.
Niemniej jednak Scruton jest zwykle bardziej drobiazgowy w kwestii tego
typu przej, a jego standardy dotyczce wyznaczania normatywnych kanonw normalnoci w domenie seksualnoci s dalekie od bycia lunymi.
Homoseksualista, onanista, kobieta, ktra (bro Boe) dotyka swej echtaczki
podczas stosunku ze swoim partnerem adna z tych osb nie jest z perspektywy Scrutona normalna, pomimo e ich aktywnoci s powszechne.
W przeciwiestwie do normalnych sadystw osoby te s perwersyjne,
a ich dziaania s tchrzliwe i obsceniczne51.
Scruton ma racj, opisujc emocje sadysty jako rodzaj emocji midzyosobowej: jeli kobieta od pocztku byaby tylko kukiek, lalk albo
manekinem, nie byoby niczego, co mona by pokona. Jeli opisujc
relacj sadyzmu jako moraln, ma on na myli, e przynaley ona do
problematyki moralnej, to wwczas niewtpliwie jest to moralna relacja
jak zreszt kada relacja uprzedmiotawiania. Trudno to jednak uzna za
podstaw akceptacji. Sadyzm opisany przez Scrutona u swojego zarania
zawiera zaoenie, e podana osoba posiada waciwe jej czowieczestwo.
Sadysta opisywany przez Sartrea przyjmuje do wiadomoci, e podana
przez niego osoba posiada swoje unikalne ycie wewntrzne, jest wolna
jako istota, ktra wybiera i porusza si spontanicznie. Podana osoba
nie jest postrzegana jako pozbawiona wolnoci ani jako przedmiot, tak
jak jest w przypadku innych form reduktywnego uprzedmiotowienia oraz
w przypadku sadyzmu perwersyjnego. Osoba jest ujmowana jako wolna
i z owej wolnoci chtnie rezygnujca [to-be-willingly-enslaved]. Podanie charakterystyczne dla normalnego sadyzmu, podanie polegajce na
tym, e jeden z partnerw powinien pragn blu i bycia dominowanym,
a take by przez to podnieconym to podanie, ktre, zdaniem Scrutona,
Tame sekcja powicona homoseksualizmowi zaczyna si na s. 355, a partia
dotyczca masturbacji na s. 369. Wszystkie wymienione powyej aktywnoci s, zdaniem Scrutona, obsceniczne, a homoseksualizm i masturbacja s ponadto wiadectwem
tchrzostwa.
51

Seksualny solipsyzm

41

cakowicie zmienia samo dziaanie i wynosi je na nowy poziom moralny.


Tego typu wytwarzanie zamanej i ujarzmionej wolnoci nie jest obsceniczne. Ten nowy wymiar sprawia, e dziaanie wznosi si z poziomu
zwykej tortury na poziom zrozumiaej moralnej relacji, ktra zyskuje
potwierdzenie we wzajemnym szacunku52. Dziaania sadysty s zatem
po prostu rozszerzon form miosnego ukszenia53. Solipsysta, ktry
chce, aby druga osoba chciaa by maszyn, jest postaci lepszego sortu,
na paszczynie moralnej znajduje si o wiele wyej ni solipsysta, ktry
postrzega inn osob jako maszyn ju na samym pocztku kontaktu z ni.
Scruton dodaje, e strategia przyjmowana przez sadyst jest rozsdnym rozwizaniem powanego problemu praktycznego, ktry moe trapi
stosunki seksualne: problemu wstydu, zakopotania. Zadawanie blu pozwala im robi to, co w innym wypadku wstydziliby si uczyni, to znaczy
opanowa drug osob poprzez fizyczny kontakt54. Wstyd. Jedna osoba
zamierza opanowa drug osob poprzez fizyczny kontakt a problemem
jest wstyd. Kto rozwaa przeksztacenie drugiej osoby w co skrpowanego, udrczonego, znieksztaconego, bezwadnego, zbolaego, zamanego,
zniewolonego a problemem jest wstyd. Powraca tu historia opowiedziana
przez Atwood: Boimy si, e bd si z nas miay. Ten strach stanowi
problem Leonarda w kontaktach z Mari w powieci McEwana. Jest to
rwnie odpowied zwolennikw pornografii, pornograficznych liberaw.
Prawdziw ofiar pornografii, twierdzi Ronald Dworkin, jest niemiay
pornograf. Biedaczysko zamartwia si, czy uda mu si niepostrzeenie
ukry czasopismo w brzowej torbie, zanim ktokolwiek zawstydzi go spojrzeniem55. Prawdziwym i powanym problemem dotyczcym pornografii
jest wstyd i Scruton w podobny do Dworkina sposb okazuje wspczucie
Tame, s. 351.
Tame, s. 212.
54
Tame, s. 213. Scruton rzekomo odnosi si tu do pary jako takiej, a nie tylko do
pary, w ramach ktrej funkcjonuje sadyzm, lecz jego wzmianka o docelowym opanowaniu innego pokazuje, e w gruncie rzeczy ma on na myli gwnie par naznaczon
obecnoci sadyzmu.
55
Zob. R. Dworkin, Do We Have a Right to Pornography?, Oxford Journal of Legal
Studies 1981, nr l, s. 177212, przedruk dostpny [w:] R. Dworkin, A Matter of Principle, Cambridge, Massachusetts: Harvard University Press 1985, s. 335372. Tekst ten
omawiam w moim artykule Whose Right? Ronald Dworkin. Women, and Pornographers
(Philosophy and Public Affairs 1990, nr 19, s. 311359).
52
53

42

Rae Langton

normalnemu sadycie. Wyobramy sobie Scrutona prowadzcego w czasopimie dzia zajmujcy si odpowiedzi na listy czytelnikw z problemami.
Szanowny Panie, Podoba mi si pewna osoba. Bardzo chciabym
opanowa j poprzez akt fizycznego kontaktu. Wszelako perspektywa
ta wywouje we mnie wstydliwo. Co powinienem zrobi? Podpisano:
Wstydliwy. Szanowny Wstydliwy, Doskonale rozumiem twj problem.
Oto, co powiniene zrobi. Spraw, aby cierpiaa. Zwi j i spraw, aby staa
si znieksztaconym dyszcym ciaem, obrazem zamanej i ujarzmionej
wolnoci. I spraw, aby tego chciaa. Zobaczysz, e uly to Twemu wstydowi
i pooy kres niestosownej wesokowatoci. Z najlepszymi yczeniami od
twojego Agonalnego Wujka.
Wbrew pozorom Scruton jest Ziemianinem, tak jak my wszyscy. Oznacza to, e pochodzi z maej planety, gdzie seksualna przemoc wobec kobiet
jest czsta, gdzie w wielu maestwach kobiety s krzywdzone, gdzie wiele
kobiet swj pierwszy stosunek seksualny odbywa pod przymusem, gdzie
wiele kobiet doznaje gwatu. Pochodzi z planety, na ktrej moralne idee
dotyczce dominacji i ulegoci s popularne, a nawet modne, gdzie wielu
nastolatkw wierzy, e jest akceptowalne, gdy mczyzna gwaci kobiet,
ktrej pragnie, i gdzie wielu modych mczyzn uwaa kobiece twarze
wyraajce bl za bardziej podniecajce ni te wyraajce przyjemno56.
Dlaczego miaoby by inaczej, skoro bl i dominacja widziane s jako
Badania przeprowadzone w roku 1980 wrd amerykaskich maestw wykazay,
e przemoc fizyczna jest obecna w 28% spord badanych par, podczas gdy podug
innych bada (rwnie amerykaskich) odsetek ten wynis 21%, z czego 95% odnosio si do przemocy wobec kobiet (zob. D. Russell, Rape in Marriage, Bloomington:
Indiana University Press 1982 ksika ta zawiera rwnie statystyki oglnowiatowe).
W ankiecie przeprowadzonej w Toronto co czwarta dziewczyna z ostatniej klasy szkoy
redniej owiadczya, e bya skaniana do seksu pod przymusem (zob. J. Caputi, The Age
of Sex Crime, Londyn: The Womens Press 1987, s. 119). Co czwarta studentka Auburn
University owiadczya, e bya ofiar gwatu ze strony swojego partnera [reported
having been date raped], podobne wyniki maj rwnie inne uniwersytety amerykaskie (zob. R. Warshaw, I Never Called It Rape, Nowy York: The Ms. Foundation, Sarah
Lazin Books 1988, s. 1314). Wedug studiw przeprowadzonych przez Goodchild
ponad poowa nastoletnich chopcw w UCLA sdzi, e wszystko jest w porzdku,
gdy mczyzna zgwaci kobiet, jeli pociga go ona seksualnie (cyt za: R. Warshaw,
dz. cyt., s. 120). Z bada Heilbrun i Loftus wynika, e prawie jedna trzecia studentw
postrzega twarze wyraajce bl jako bardziej atrakcyjne ni twarze wyraajce przyjemno. Wszystkie powysze dane i odniesienia bibliograficzne cytowane s za Naomi
Wolf (dz. cyt., s. 202214).
56

Seksualny solipsyzm

43

upragnione przez kobiet, a midzyludzkie stosunki seksualne znajduj


swj wzorzec w rytuale, w ramach ktrego kobieta poddaje si [] sile,
ktrej pragnie? Przypomnijmy, e historia przedstawiona przez Margaret
Atwood ma dalszy cig. Atwood spytaa kobiety: Czego najbardziej boicie
si ze strony mczyzn?, a one odpowiedziay Boimy si, e nas zabij.
Dlaczego miaoby by inaczej, skoro w ramach archetypicznego stosunku
seksualnego kobieta jest cigana, pochwytywana, zmuszana do oddania
si najsilniejszemu i do ulegoci wobec agresji ze strony mczyzny.
Socjologowie i pornografowie, psychiatrzy i sdziowie nierzadko stwierdzali, e mczyni dominuj nad kobietami i e kobiety nie tylko ulegaj tej
dominacji, ale rwnie czerpi z tego przyjemno. Prawdopodobnie byo
tylko kwesti czasu, gdy ich szacowne szeregi zasili wspczesny filozof.
Stwierdziam, e Andrea Dworkin i Catharine MacKinnon zdaj si
podziela opini Scrutona, i jest co normalnego w dynamice dominacji
i ulegoci. Rwnie Kant wydaje si dzieli z nimi ten pogld, co przejawia
si w jego stwierdzeniu, e podanie seksualne czyni osob rzecz: mona uzna, i stwierdza w ten sposb, e podanie seksualne prowadzi do
zredukowania osoby do rzeczy, jako e zmierza do dominacji. Wystpuj tu
jednak zasadnicze rnice. Kant i feministki zdaj si podziela ze Scrutonem
deskryptywn cz jego stanowiska, ale odrzucaj aspekt normatywny.
W odrnieniu od Scrutona uznaj ponuro opisywanej rzeczywistoci,
ale nie zgadzaj si na jej akceptacj jako nieuniknionej i niezmiennej. Dla
Scrutona opis wiata nie jest ponury, ale optymalny i moralnie zrozumiay;
sytuacji, ktrej ten opis dotyczy, nie sposb zmieni, albowiem ley w samej
strukturze seksualnej potrzeby. Ta deterministyczna fantazja przynaley do
pokadw kurzu, okrywajcych butwiejce fantazje o grzechu pierworodnym, ktre rwnie wywoayby u Kanta gwatowne potpienie. Pomimo
okazjonalnego pesymizmu w wydaniu Kanta uwaa on jednak, i istoty
ludzkie posiadaj wspania dyspozycj do dobra57 i byoby nieludzkim
pesymizmem nie przyzna mu racji. Jeli idzie o normatywny aspekt stanowiska Scrutona, to naley stwierdzi, e co za duo, to niezdrowo. Dominacja
moe by normalna w jednym sensie. Stwierdzi, e w zwizku z tym
jest ona normalna w innym, oznaczaoby co wicej ni tylko popenienie
filozoficznego bdu.

I. Kant, Metafizyka moralnoci, dz. cyt., s. 562.

57

44

Rae Langton

Interludium po raz kolejny


Kto mgby zastanawia si, co jeli cokolwiek te abstrakcyjne opisy
uprzedmiotawiania maj wsplnego z mioci seksualn, ktr Kant uznaje
za ucieczk od solipsyzmu. Kto inny mgby zastanawia si, c waciwie
wsplnego maj one ze zwykymi kochankami, tak znakomicie opisanymi
przez McEwana. By moe filozofa, ktry zapuszcza si tam, gdzie boi si
uda powieciopisarz, naley uzna za nierozsdnego.
W rzeczy samej, McEwan opisuje seksualny solipsyzm tak samo wymownie, jak ucieczk przed solipsyzmem58. W zwizku Leonarda i Marii
nastpuje pewnego rodzaju rozwj:
Zaczo si [] od prostego spostrzeenia. Patrzc na Mari, ktra leaa
z zamknitymi oczami, przypomnia sobie, e jest Niemk. Sowo to
mimo wszystko nie uwolnio si jeszcze od skojarze []. Niemiec.
Wrg. miertelny wrg. Pokonany wrg. Ostatnie sowa przyniosy ze
sob dreszcz oburzenia. Momentalnie oderwa si od tych myli [].
Tak wic: bya pokonana, bya zdobycz, tote mia do niej prawo, prawo nieprawdopodobnej siy, bohaterstwa i powicenia. [] By silny
i wspaniay []. By zwyciski, dobry, silny i wolny. Kiedy pniej
sobie przypomnia te okrelenia, wprawiy go w zakopotanie [].
Byy zupenie obce jego grzecznej i uprzejmej naturze, obraay jego
poczucie rozsdku. Wystarczyo tylko na ni spojrze, eby wiedzie,
e nie ma w niej nic z pokonanego czowieka. Inwazja Europy uwolnia
j, nie skruszya [].
Nastpnym razem myli te jednak znowu wrciy. Byy nieodparcie
ekscytujce []. Tym razem naleaa do niego prawem zdobyczy i nic
na to nie moga poradzi. Chocia nie chciaa si z nim kocha, nie miaa
wyboru []. Usiowaa si uwolni. Zacza si wyrywa spod jego
ciaa, wydawao mu si nawet, e krzykna: Nie! Rzucaa gow
na obie strony, zamkna oczy przed rzeczywistoci, od ktrej nie byo
ucieczki. [] Naleaa do niego, musiaa si mu podda, nie moga przed
nim uciec. I wtedy to si stao, nastpi koniec, wszystko mino [].
W cigu nastpnych dni jego zakopotanie znikno. Uzna za oczywiste,
e Maria nie moe si dowiedzie, co dziao si w jego gowie, cho
leaa tylko kilka centymetrw od niego. To byy wycznie jego myli,
nie miay z ni nic wsplnego.
W kocu nabraa ksztatu bardziej dramatyczna fantazja. Powtarzaa
wszystkie poprzednie elementy. Tak, Maria zostaa pokonana, zdobyta,
I. McEwan, dz. cyt., s. 101104.

58

Seksualny solipsyzm

45

mia do niej prawo, nie moga uciec, a teraz w dodatku on by onierzem,


zmczonym, poranionym w walce i zakrwawionym, raczej bohaterem
ni weteranem. Mia t kobiet i bra j si. Przejta groz i lkiem,
nie miaa si sprzeciwia.

Leonard posiada agodne usposobienie. Wie, e nie ma w Marii niczego


pokonanego. Niemniej jednak odkrywa, i pewien zestaw myli sprawia, e
czuje si lepszy, silniejszy i bardziej wolny: idzie o myl, e Maria jest jego
wasnoci, do ktrej ma prawo, e jest pokonanym wrogiem, e w pewnym
stopniu si go boi, e sucha go, jest mu posuszna ze wzgldu na groz
i lk, e chce odej, ale nie moe, e dokonuje na niej gwatu. Ten zestaw
myli, ktry nieodparcie podnieca Leonarda, mgby by ywcem przejty
ze Scrutonowskiego opisu archetypicznego podboju.
W tym seksualnym stosunku jest co ze wszech miar solipsystycznego.
Wydarzenia rozgrywaj si w prywatnym, mentalnym teatrze wyobrani
Leonarda: dziej si w jego gowie, i nie maj z ni nic wsplnego. Tym,
co czyni je moliwymi, jest Kartezjaska oczywista prawda, goszca, e
cudze umysy s w mniejszym stopniu dostpne ni nasz wasny. Leonard
jest jak opisywany przez Kanta czowiek, ktry musi zamyka si w sobie
i pozostaje zupenie sam ze swoimi mylami, tak jak w wizieniu59. Miejsce
Marii zajmuje sukkub, bdcy wytworem jego wyobrani. Leonard i Maria
s ssiednimi grskimi szczytami w takim samym stopniu, w jakim byli
nimi, zanim si poznali. Nie jest jednak prawd, e cae zajcie nie ma
z ni nic wsplnego: ona z jego fantazji jest w pewnym sensie wanie
Mari. Jej faktyczne dziaania, ruchy i wypowiadane sowa s przez Leonarda interpretowane jako dziaania, ruchy i wypowiedzi gwaconej kobiety.
Gdyby Kartezjaska osoba medytujca spotkaa przyjaciela wrd maszyn
ubranych w paszcze i kapelusze, odebraaby sowa przyjaciela jako sowa
ducha zwodziciela. Leonard odbiera sowa zawiadczajce o mioci jako
sowa kobiety cierpicej i upokarzanej. I to nie kobiety byle jakiej, lecz
wanie Marii (albo raczej Marii tak dalece, jak jest ona kobiet i Niemk,
nie idzie przecie o zupenie t sam Mari). Czy Leonard traktuje Mari
jak rzecz? Z pewnoci co najmniej traktuje j, jak gdyby bya rzecz:
myli, ktre s dla niego tak nieodparcie podniecajce, s mylami, w ktrych Maria pojawia si jako co, co jest zdobywane, brane w posiadanie,
nalene z natury, pochwytywane i zmuszane wbrew wasnej woli, jako,
59

I. Kant, Metafizyka moralnoci, dz. cyt., s. 599.

46

Rae Langton

w skrcie (by zapoyczy adekwatn fraz), obraz zamanej i ujarzmionej


wolnoci. Jest tu rwnie co wicej ni tylko jak gdyby: Maria jest
w rzeczy samej traktowana jak rzecz. Jej ciao i dziaania s traktowane jak
narzdzia. Wyraa si to nie w braku jej zgody odnonie do ich wsplnej
aktywnoci (co ujawnia si w opisie: Leonard udaje, e gwaci Mari), lecz
w celowym oszustwie, zamierzonej mistyfikacji [in the deliberate deception]. Seks przestaje by czym, co Leonard robi z ni w sensie, w jakim
pewne czynnoci wykonuje si wsplnie z innymi ludmi. Sta si czym,
co Leonard robi z ni w sensie, w ktrym kto korzysta z jakiej rzeczy,
uywa narzdzia60. Mamy tu zatem do czynienia ze swoist klaustrofobi,
ktra ma wymiar nie tylko epistemologiczny, ale ktra wie si rwnie
z solipsyzmem obejmujcym traktowanie osb jak rzeczy.
O jaki rodzaj rzeczy tu idzie? Chodzi o traktowanie kogo, jak gdyby
by swoistym ptnem, na ktrym odmalowane zostaj poszczeglne fantazje, ktre dodatkowo posiada pewne cechy zgodne z cechami obiektw
wykreowanych w wyobrani: posiadanie ciepego ciaa, bycie kobiet,
bycie czowiekiem itd. Wydaje si, e jest tu co przypominajcego solipsyzm zwizany z pornografi: by moe Leonard traktuje Mari tak, jak
gdyby mia do czynienia z pornografi, locusem projektywnych fantazji.
Sowa MacKinnon na temat pornografii wydaj si tu zaskakujco trafne:
Czowiek staje si rzecz, wzajemno staje si jednostronnoci, dar staje
si upem.
Jeli Leonard traktuje Mari jak pornograficzny artefakt, to wwczas
mamy do czynienia ze spotkaniem obu rodzajw solipsyzmu. Traktujc Mari jak narzdzie i pornograficzny artefakt, traktuje j jak rzecz. A traktujc
ow rzecz jako podporzdkowan sobie istot ludzk, ktra mwi nie
i ulega, na powrt dokonuje animizacji tej rzeczy, przypisujc jej ludzkie
cechy, nieobecne na samym pocztku w wersji oryginalnej. Zredukowana
do narzdzia Maria zostaje poddana reanimacji, obdarzona nowym, innym
ludzkim ycie, w ktrym znw, cho na inny sposb, zostaje sprowadzona
do rangi rzeczy. Zostaje potraktowana jak rzecz (zwyke ptno), ktra nastpnie zostaje potraktowana jak istota ludzka (niemiecki wrg), a w finale
znw zostaje potraktowana jak rzecz (poprzez gwat). W rzeczywistoci
Leonard traktuje Mari jak narzdzie, ptno. Caa reszta jest swoistym
60
Te dwa odmienne sensy robienia czego z kim s tematem mojego tekstu Duty
and Desolation.

Seksualny solipsyzm

47

rodzajem udawania; niemniej jednak, podobnie jak w przypadku pornografii,


dowiadczenie seksualne wynikajce z tego udawania jest do cna prawdziwe.
Kto mgby broni Leonarda, twierdzc, e Maria nie moe zosta
skrzywdzona przez co, czego nie jest wiadoma. Wydaje si, e to jaowa
myl. Mona zosta skrzywdzonym poprzez bycie uprzedmiotowionym,
niezalenie od tego, czy jest si wiadomym owego uprzedmiotowienia.
Kto inny mgby broni Leonarda, przekonujc, e jego postawa to kwestia
raczej widzenia ni robienia, raczej postawy ni dziaania. To stwierdzenie
rwnie jest wtpliwe. Leonard uywa Marii jako sceny do swego prywatnego teatru. Niemniej jednak Leonard nie jest do koca usatysfakcjonowany
owym teatrem:
Poczu, e musi powiedzie jej o swoich wyobraeniach []. Chcia,
eby si dowiedziaa o jego mylach, jakiekolwiek by byy gupie. Nie
mg uwierzy, e mogoby to jej nie podnieci [].
Jego prywatny teatr przesta mu wystarcza []. Musia jej o tym
w jaki sposb powiedzie, to byo nieuniknione. Chcia, eby Maria
poznaa jego si, eby przez niego cierpiaa, tylko troch, w najbardziej
przyjemny sposb []. Zrobio mu si wstyd. Jak to si chcia pokaza? To nie byo nic innego, jak tylko odraajcy wymys jego gowy.
Nieco pniej zacz si zastanawia, czy jej by to take nie podniecao.
Nie byo oczywicie o czym rozmawia. Nic z tego nie mg ani nie
odwayby si ubra w sowa. Nie chcia jej nawet prosi o pozwolenie.

Czego chce Leonard? Zauwamy, e chce on dokadnie tego, czego chce


normalny sadysta: chce, by Maria uznaa jego si, by jego sia sprawiaa
jej bl i by Maria bya tym blem podniecona. Zdaniem Scrutona obecno
owego pragnienia jest wanie tym, co wynosi sadystyczne podanie do
miana wzajemnej relacji moralnej. Leonard staje si normalnym sadyst,
ktry chce, aby druga osoba postrzegaa siebie jako przedmiot, i pragnie,
aby owa druga osoba odczuwaa bycie przedmiotem jako podniecajce.
Gdyby Scruton mia racj, czytelnicy winni w tym momencie odetchn
z ulg. Wreszcie pojawia si wzajemno, wreszcie mamy do czynienia
ze zrozumia moraln relacj, wreszcie myli Leonarda moemy postrzega jako moralne. Ale czytelnicy nie doznaj ulgi. W napiciu czekaj na
(nieuniknion?) katastrof, ktra pojawi si, gdy Leonard ju zacierajcy
granic midzy faktem a fikcj w swoich daniach, aby jego rzeczywista sia
zostaa uznana sprbuje zakomunikowa swoje fantazje za pomoc raczej

48

Rae Langton

dziaa ni sw. Czy czytelnicy mog liczy na szczliwsze zakoczenie?


C i tak, i nie. Ale to ju cakiem inna historia.

IV. Zwizki
MacKinnon charakteryzuje seksualny solipsyzm, powiadajc, e uytek
z pornografii sprowadza si do seksu pomidzy ludmi i rzeczami, istotami
ludzkimi i kawakami papieru. Filozofka nie tylko opisuje solipsyzm, ale
rwnie potpia go. Seks pomidzy ludmi i rzeczami nie ma racji bytu
w spoeczestwie, w ktrym rwno jest faktem, a nie tylko sowem61.
Podobnie Vadas nie tylko opisuje ten rodzaj solipsyzmu, lecz rwnie
potpia go. Uwaa, e pornografia ktr definiuje jako kady obiekt,
ktry zosta stworzony, aby zaspokaja podanie seksualne poprzez bycie
seksualnie konsumowanym [] jako kobieta posiada te same waciwoci, co zdaniem MacKinnon, a mianowicie jest graficznym, dosadnie
seksualnym obrazem podporzdkowania kobiety w obrazach i sowach.
Stwierdza, e to, co jest uywane jako kobieta, jednoczenie przyczynia
si do podporzdkowania kobiety. Istnieje wic zwizek pomidzy oboma
wystpujcymi w pornografii solipsyzmami.
Kant rozwaa solipsyzm podobny do solipsyzmu wystpujcego w pornografii w ramach swoich uwag o samotnym dowiadczeniu seksualnym.
Powiada, e podanie seksualne moe wystpi, gdy czowiek nie jest
[] pobudzany przez przedmiot rzeczywisty, lecz przez jego wyobraenie,
a zatem wbrew naturalnemu celowi sam go sobie tworzc62. Kant take nie
tylko opisuje taki solipsyzm, lecz rwnie go potpia. Stwierdza, e twory
wyobrani s traktowane jak ludzie w ramach dowiadczenia seksualnego
i e tak by nie powinno. Powiada, e takie zjawiska s nienaturalne,
uywa rwnie dosadniejszych epitetw. Czy Kant i MacKinnon analizuj te same fenomeny? Nie cakiem. Fantazja, ktr opisuje MacKinnon,
jest zakotwiczona w konkretnej rzeczy: obiekt, ktremu uwag powica
osoba fantazjujca, jest obiektem faktycznie istniejcym, pornograficznym artefaktem, ktry fantazjujca osoba wyobraa sobie jako kobiet.
Osoba fantazjujca udaje, e ma do czynienia z czym innym ni obiekt,
C. MacKinnon, Only Words, dz. cyt., s. 109.
I. Kant, Metafizyka moralnoci, dz. cyt., s. 542.

61
62

Seksualny solipsyzm

49

z ktrym faktycznie obcuje: rzec mona, e fantazja jest egzystencjalnie


zachowawcza [existentially conservative] (jak wyobraenia dotyczce
zamkw z piasku). Fantazje opisywane przez Kanta nie s zakotwiczone
w konkretnych obiektach, nie odnosz si do istniejcych bytw, lecz s
obiektami intencjonalnymi. Osoba fantazjujca udaje, e istnieje co, co
w rzeczywistoci nie istnieje: rzec mona, e ta fantazja jest egzystencjalnie
kreatywna [existentially creative] (jak udawanie zwizane z boksowaniem
si z wyimaginowanym przeciwnikiem)63. Trudno jednak wtpi, e Kant
zgodziby si z konkluzjami MacKinnon dotyczcymi korzystania z pornograficznych partnerw seksualnych. Pornografia nie jest rzeczywistym
obiektem seksualnego podania w sensie Kanta, a korzystanie z pornografii byoby przez Kanta najpewniej uznane za nienaturalne. Niemniej
jednak Kantowska wrogo wobec seksualnego solipsyzmu jawi si jako
nieuzasadniona w wietle jego wasnych pogldw, jak zreszt on sam zdaje
si niechtnie przyznawa64. Kant nie potpia tego solipsyzmu, mwic, e
wie si z innym solipsyzmem. Nie forsuje twierdzenia, e traktowanie
wyobraonych obiektw jak ludzi cile wie si z traktowaniem ludzi jak
rzeczy. Zatem twierdzenie, e istnieje zwizek midzy dwoma rodzajami
seksualnego solipsyzmu, jawi si jako pojawiajce si jedynie w feministycznych dyskusjach na temat pornografii.
Feministyczne krytyki pornografii zasadzaj si na twierdzeniu, e na
skutek korzystania z pornografii kobiety traktowane s jak rzeczy. Totwierdzenie odrnia ujcie feministek od moralnej wrogoci Kanta wobec
samotnego dowiadczenia seksualnego. Feministki uzasadniaj swoje tezy
za pomoc innych argumentw. By moe pornografia czyni kobiety przedmiotami ze wzgldu na moc wynikajc z bycia aktem mowy, swoistym
rodzajem autorytatywnej mowy nienawici, ktra klasyfikuje kobiety jako
63
Przykady te pochodz z pracy G. Evansa The Varieties of Reference (red.
J.McDowell, Oxford: Clarendon Press 1982, s. 358). Zabawy z zamkami z piasku i boksowaniem si na niby s jego ilustracjami fantazji odpowiednio egzystencjalnie
konserwatywnych i egzystencjalnie kreatywnych.
64
I. Kant powiada: Nie tak atwo przeprowadzi rozumowy dowd niedopuszczalnoci owego nienaturalnego [] uywania swoich narzdw pciowych jako zachowania,
ktre narusz obowizek wobec samego siebie. Nastpnie filozof stara si wykaza, e
takie postpowanie kci si z szacunkiem wobec wasnego czowieczestwa (I.Kant,
Metafizyka moralnoci, dz. cyt., s. 543). Stwierdza, e postpowanie to wie si z traktowaniem samego siebie jak rzeczy.

50

Rae Langton

podludzi, legitymizuje przemoc wobec kobiet, pozbawia kobiety si i praw.


By moe pornografia czyni kobiety rzeczami poprzez odbieranie im gosu,
pozbawianie ich moliwoci realizowania aktw mowy, ktre pragn zrealizowa, w szczeglnoci aktw mowy majcych na celu odmow kontaktu
seksualnego i sprzeciw wobec przemocy. By moe pornografia czyni kobiety rzeczami poprzez zmienianie pragnie, przekona i dziaa tych, ktrzy j
konsumuj, ktrego skutki podkreli sdzia Frank Easterbrook, odrzucajc
feministyczn ustaw antypornograficzn i jednoczenie solidaryzujc si
z jej przesankami. Stwierdzi on, e obrazy i opisy podporzdkowania maj
tendencj do stymulowania faktycznego podporzdkowywania. Faktyczne
podporzdkowanie kobiet prowadzi z kolei do niszych pac w pracy, obelg
i przemocy w domu, pobi i gwatw na ulicy, co dowodzi mocy pornografii
jako aktu mowy65.

65
Wielu badaczy i wiele badaczek argumentuje za tez goszc, e pornografia
uprzedmiotawia kobiety (zob. m.in. C. MacKinnon, Feminism Unmodified, dz. cyt.;
oraz Only Words, dz. cyt.; A. Dworkin, Pornography: Men Possessing Women, Londyn:
TheWomens Press 1981; M. Vadas, A First Look at the Pornography Civil Rights Ordinance: Could Pornography Be the Subordination of Women?, Journal of Philosophy
1987, nr9 , s. 487511). W Speech Acts and Unspeakable Acts przekonuj, e pornografia
moe podporzdkowywa kobiety poprzez bycie aktem mowy, ktry przedstawia kobiety
jako gorsze i nisze, legitymizujc dominacj i przemoc oraz pozbawiajc kobiety si
i praw. Przekonuj rwnie, e pornografia moe zamyka usta i ucisza [silencing]
kobiety poprzez przysparzanie im swoistego illokucyjnego kalectwa, ktre uniemoliwia
im realizacj pewnych kluczowych aktw mowy. Jennifer Hornsby rwnie wykorzystuje
teori aktw mowy w swoim wyrafinowanym (i nieco odmiennym ni proponowane
tu stanowisko) ujciu tego, w jaki sposb pornografia pozbawia kobiety illokucyjnego
potencjau (zob. J. Hornsby, Illocution and Its Significance, [w:] S.L. Tsohatzidis (red.),
Foundations of Speech Act Theory: Philosophical and Linguistic Perspectives, Londyn
Nowy York: Routledge 1994; J. Hornsby, Speech Acts and Pornography, Womens
Philosophy Review 1993, nr 10, s. 3845, przedruk [w:] S. Dwyer (red.), The Problem
of Pornography, Belmont, California: Wadsworth 1995); J. Hornsby, Disempowered
Speech, Philosophical Topics 1995, nr 2. Odnonie do spostrzee sdziego Easterbrooka zob. American Booksellers, Inc. v. Hudnut, 771F2d 329 (7th Cir 1985). W kwestii
rozmaitych stanowisk wobec wpywu pornografii zob. E. Donnerstein, D. Linz, S.Penrod, The Question of Pornography: Research Findings and Policy Implications, Nowy
YorkLondyn: Free Press/Collier Macmillan 1987 oraz (m.in. ze wzgldu na analizy
powicone sprawczoci pornografii oraz jej zwizek z relacj przyczynow) F. Schauer,
Causation Theory and the Causes of Sexual Violence, American Bar Foundation Research Journal 1987, nr 4, s. 737770.

Seksualny solipsyzm

51

Te sposoby rozumienia tezy goszcej, e pornografia uprzedmiotawia


kobiety, nie zasadzaj si w aden oczywisty sposb na idei, e w pornografii
rzeczy traktuje si jak kobiety. Jeli kluczowym argumentem feministek
jest tylko teza, e pornografia uprzedmiotawia i podporzdkowuje kobiety,
to co wwczas powiemy o dwch seksualnych solipsyzmach zwizanych
z pornografi? By moe to czysty przypadek, e oba solipsyzmy s obecne
w pornografii? Zdaniem MacKinnon nie jest to przypadek. Powiada ona, e
w pornografii czowiek staje si rzecz, majc na myli, e pornograficzny
artefakt jest uyty zamiast ludzkiego partnera seksualnego, a partner seksualny jest uyty, jak gdyby by pornograficznym artefaktem uwaam, e
naley t tez traktowa jako centraln i szczeglnie istotn. Gdy seks staje
si czym, co robimy z rzecz, to wwczas jest on czym, co robimy z rzecz, nawet gdy rzecz zastpuje osoba. Solipsyzm animizacji przedmiotw
prowadzi do solipsyzmu uprzedmiotawiania ludzi. Ale dlaczego tak miaoby si dzia. Dlaczego definicja pornografii autorstwa Vadas miaaby by
kompatybilna z definicj pornografii MacKinnon? Co waciwie uzasadnia
pogld, e to, co zostaje seksualnie skonsumowane jako kobieta, przyczynia
si do poniania kobiet? Czy rzeczywicie istnieje zwizek midzy dwoma
solipsyzmami zwizanymi z pornografi?
Jedna z moliwych odpowiedzi jest negatywna: Nie istnieje aden
zwizek pomidzy tymi dwoma solipsyzmami i jest czystym przypadkiem,
e oba s zwizane z pornografi. Inne moliwe odpowiedzi s pozytywne
i rnorakie, niemniej jednak podziel je na dwa oglne rodzaje.
(1) Istnieje zwizek przyczynowy

Jest cech ludzkiej psychiki, e kiedy mczyni uywaj seksualnie


przedmiotw szczeglnie artefaktw pornograficznych jak kobiet, to
maj tendencj do uywania kobiet jak przedmiotw. Ze wzgldu na ten
przyczynowy zwizek pornografia uywana jako kobieta prowadzi do podporzdkowywania kobiet: tym samym definicja pornografii autorstwa Vadas
jest kompatybilna z definicj pornografii MacKinnon. Sabsza wersja tezy
o zwizku przyczynowym moe ogranicza si do podzbioru pornografii,
ktrego dotyczy definicja Vadas. Jest cech ludzkiej psychiki, e gdy mczyni uywaj seksualnie okrelonych przedmiotw artefaktw pornograficznych, ktrych zawarto wie si z przemoc lub mizogini jak
kobiet, to wwczas owi mczyni przejawiaj tendencj do uywania kobiet
jak przedmiotw. Inne warianty mog dostarcza silniejszych i sabszych

52

Rae Langton

interpretacji w kwestii natury owej tendencji: by moe zwizek przyczynowy jest kwesti prawa obejmujcego ludzk psychik, a by moe jest raczej
kwesti prawdopodobiestwa. Cech wspln wszystkim wymienionym tu
stanowiskom jest przekonanie, e jeden solipsyzm prowadzi do drugiego
w sensie przyczynowym.
(2) Istnieje zwizek konstytutywny

Gdy pornograficzne artefakty s traktowane jak kobiety, to ipso facto kobiety s traktowane jak przedmioty. Ze wzgldu na ten konstytutywny fakt
uywanie pornografii jako kobiety jednoczenie podporzdkowuje kobiety: definicja pornografii Vadas jest tym samym kompatybilna z definicj
MacKinnon. Chocia oba solipsyzmy przedstawiaj si inaczej, jeden wynika
z drugiego. Rwnie w tym przypadku sabsza wersja tego konstytutywnego
twierdzenia moe ogranicza si do podzbioru pornografii, ktrego dotyczy
definicja Vadas. Gdy pornograficzne artefakty s uywane jako kobiety,
a owe pornograficzne artefakty zawieraj elementy przemocy lub mizoginii,
to ipso facto kobiety s traktowane jak przedmioty. Inny sabszy wariant
twierdzenia konstytutywnego moe ogranicza si nie tylko do podzbioru
pornografii, ktrego dotyczy definicja Vadas, ale rwnie do pewnych dodatkowych warunkw. Gdy pornograficzne artefakty s traktowane jak kobiety,
a owe pornograficzne artefakty zawieraj elementy przemocy lub mizoginii
i maj charakter autorytatywnych aktw mowy, to ipso facto kobiety s
traktowane jak przedmioty. Cech wspln wszystkich wymienionych tu
stanowisk jest przekonanie, e jeden solipsyzm prowadzi do drugiego
w sensie konstytutywnym.
Rozwa teraz konstytutywne warianty twierdzenia goszcego, e
ludzie staj si rzeczami na dwa sposoby. Darz pewn sympati konstytutywn wersj twierdzenia goszcego, e jeden solipsyzm prowadzi do
drugiego, e to, co jest uywane jako kobieta, podporzdkowuje kobiety. Jeli
argumentacja, ktr przedstawiam w innej mojej pracy, jest poprawna, to
pornografi mona uzna za illokucyjny akt podporzdkowania: w pewnych
warunkach, pornografia pewnego typu konstytuuje akt podporzdkowania,
na przykad wwczas, kiedy osoba dokonujca aktu mowy czyni to autorytatywnie66. Wie si to z najsabsz wersj twierdzenia konstytutywnego.
Z tego punktu widzenia istnieje zwizek midzy oboma solipsyzmami:
Zob. R. Langton, Speech and Unspeakable Acts, dz. cyt.

66

Seksualny solipsyzm

53

gdy przedmioty s traktowane jak kobiety, to kobiety s w rzeczy samej


traktowane jak przedmioty, co bierze si z faktu, e pornografia przedstawia
kobiety jako gorsze i nisze, legitymizujc dominacj i przemoc oraz pozbawiajc kobiety si i praw. W tej perspektywie jeden solipsyzm prowadzi
do drugiego tylko w pewnych warunkach. Jeli pornografia dajmy na to
nie posiadaaby charakteru autorytatywnego, to wwczas nie wizaaby
si z podporzdkowywaniem.
Silniejsza wersja tezy konstytutywnej gosi, e jeden solipsyzm ipso
facto prowadzi do drugiego: e traktowanie pornografii jak kobiety jest,
samo w sobie, traktowaniem kobiet jak przedmiotw, niezalenie od tego,
czy tre danego obiektu pornograficznego zawiera elementy przemocy
i mizoginii i czy pornografia ma charakter autorytatywnego aktu mowy. Jeli
ten wariant moe zosta uzasadniony, to wwczas pornografia zagraa rwnoci kobiet nie ze wzgldu na tre (ilustrowanie podporzdkowywania
itd.) ani nie ze wzgldu na si, jak posiada z racji bycia autorytatywnym
aktem mowy, lecz ze wzgldu na swoj podstawow i zasadnicz funkcj
bycia nieoywionym partnerem seksualnym.
Taka silna interpretacja stoi w sprzecznoci z pogldami konserwatystw, liberaw, a take wielu feministek. Stoi rwnie w sprzecznoci
z pogldami propornograficznych feministek, ktre uwaaj, e egalitarna
pornografia mogaby przyczyni si do emancypacji i wyzwolenia kobiet.
Pozostaje te w niezgodzie ze stanowiskiem antypornograficznych feministek, ktre sdz, e istniej przypadki, w ktrych seksualne uycie przedmiotw jako kobiet nie prowadzi do podporzdkowywania kobiet. Taka
interpretacja kci si (najwyraniej) take z pogldami samej MacKinnon,
ktra odrnia przecie pornografi od erotyki, definiujc t drug jako seksualnie dosadn, ale nieprowadzc do podporzdkowywania kobiet (gdyby
korzystanie z erotyki wizao si z seksem pomidzy ludmi i rzeczami,
to wwczas opierajc si na tezie MacKinnon, goszcej, e jeden solipsyzm
prowadzi do drugiego, nie mogaby istnie erotyka, ktra nie prowadzi do
podporzdkowywania, a zatem nie mogaby istnie adna erotyka). Podug
wymienionych stanowisk moliwe jest, aby istniay seksualnie dosadne
obrazy i sowa, stworzone w celu ich seksualnej konsumpcji, ktre emancypuj kobiety lub s neutralne i nie maj wpywu na status kobiet. Jeli
pornograficzne podporzdkowywanie kobiet zaley w jakiej czci od treci
materiau pornograficznego, to wwczas materia pornograficzny o treci
egalitarnej, emancypacyjnej, nie prowadziby do podporzdkowania. Albo

54

Rae Langton

jeli pornograficzne podporzdkowywanie kobiet zaley w jakiej czci


od autorytatywnego charakteru pornografii, to wobec braku owego autorytatywnego charakteru pornografia nie prowadziaby do podporzdkowania.
Jeli silna wersja twierdzenia konstytutywnego mogaby zosta obroniona,
to byoby to interesujce zarwno ze wzgldw filozoficznych, jak i dialektycznych. Nie jest kontrowersyjne to, e pornografia jest uywana jako
partner seksualny. Kontrowersyjne jest to, e pornografia czyni kobiety
podporzdkowanymi. Jeli pierwsze zjawisko prowadzi do drugiego, to
wwczas z niekontrowersyjnego stawaoby si kontrowersyjnym.
Silna wersja twierdzenia konstytutywnego jest forsowana przez Melind Vadas i mimo e adne pobiene streszczenie nie jest w stanie odda
siy jej argumentacji, pozwol sobie krtko wyoy cz jej pogldw67.
Definicja stanowica punkt wyjcia Vadas zostaa ju omwiona wczeniej.
Pornografia to kady obiekt, ktry zosta wytworzony, aby zaspokoi podanie seksualne poprzez bycie seksualnie konsumowanym lub poprzez
inne seksualne uycie go jako kobiety. Z definicji wynika, e pornografia
jest nieoywionym, pozbawionym uczu artefaktem, ktry jest seksualnie
wykorzystywany w roli, funkcji lub w charakterze istoty ludzkiej. Zaletami
tej definicji s neutralno i realizm. Jest do neutralna, albowiem nie forsuje
na si adnej feministycznej konkluzji. Jest realistyczna, jako e skupia si
na (czsto pomijanych) celach i funkcjach pornografii.
Vadas chce wykaza, e jej definicja pornografii jest zgodna z definicj
pornografii autorstwa MacKinnon, e to, co jest uywane jako kobieta, podporzdkowuje kobiety. Pozostawia jednoczenie otwartymi pytania o to, czy
pornografia jest reprezentacj i czy jest aktem mowy. Jednym z najczciej
wybieranych sposobw sprawdzenia, czy jaki obiekt jest reprezentacj,
czy nie, jest rozwaenie sposobu uywania tego obiektu w ludzkim yciu:
To, co zwykle jest uywane jako bro i nadaje si do uytku jako bro,
jest broni, a nie reprezentacj broni []. Bro, z definicji, ma waciwo wystrzeliwania rnego rodzaju pociskw, zazwyczaj zabjczych,
podczas gdy reprezentacja broni niczego nie jest w stanie wystrzeli.

Moliwe s przypadki niejednoznaczne. Moe istnie obiekt, ktry jest


jednoczenie broni oraz reprezentacj broni. Pistolet zabawka moe wystrzeliwa pociski i moe te suy jako reprezentacja broni na potrzeby
M. Vadas, The Manufacture-for-use of Pornography, dz. cyt.

67

Seksualny solipsyzm

55

rekonstrukcji zdarze w toku procesu sdowego. O tym, czy dany przedmiot


jest reprezentacj broni, czy broni, decyduje sposb jego uycia w konkretnym kontekcie. Generalnie rzecz biorc, sposb uycia obiektu okrela,
czy jest on a, czy reprezentacj a. Wyobramy sobie przedmiot, ktry moe
zosta uyty jako bro, ale jest zbudowany z materiaw zwykle uywanych
do budowania reprezentacji broni: wyobramy sobie bro z papieru. Jeli
moe zosta uyta jako bro, to jest broni.
Odniemy te rozwaania do kwestii pornografii. Jeli co uywane jest
w trakcie seksu jako kobieta to nawet jeli jest zrobione z papieru owo
co jest kobiet, a nie tylko jej reprezentacj.
W kontekcie seksualnej konsumpcji pornografia uywana jako kobieta
jest kobiet, a nie jej reprezentacj.

Vadas wyprowadza dwa wnioski, oba s kontrowersyjne, lecz tutaj interesuje


nas przede wszystkim drugi z nich. Stanowi on, e pornografia nie jest aktem
mowy i e artefakty pornograficzne przynale do tej samej ontologicznej
klasy obiektw, co kobiety z krwi i koci. Twierdzi, e gdy pornografia zostaje wytworzona, pojawia si nowa kategoria bytw: byty, ktre s zarazem
kobietami i nie-osobami. Staje si wwczas prawd, e kobiety niekoniecznie s osobami. W tym sensie traktowanie przedmiotw jak istot ludzkich
ma konsekwencje dla statusu ludzi. Wpyw na status kobiet z krwi i koci
polega na tym, e staj si one czonkiniami klasy istot, ktre niekoniecznie
s osobami. Ma to swoje konsekwencje, twierdzi Vadas, dla sposobu, w jaki
kobiety z krwi i koci traktowane s w kontekcie seksualnym:
Jako e tam, gdzie pojawia si pornografia, relacje seksualne mczyzn
wobec kobiet przestaj konceptualnie odnosi si do osobowoci ich
partnerek, to wynika z tego, e relacje seksualne mczyzn wobec kobiet
na paszczynie konceptualnej pozbawione s zwizkw z jakimikolwiek
osobowymi charakterystykami czy zdolnociami, ktre mogyby przynalee kobietom. [] Wszyscy zgodz si co do tego, e wyraanie
zgody jest zwizane z byciem osob []. Wynika z tego, e w opisanej
wyej sytuacji wyraanie zgody przez kobiety jest konceptualnie poza
praktyk seksualn.

Krzywda wyrzdzona kobietom z krwi i koci polega na tym, e zostaj one


umieszczone w tej samej ontologicznej klasie bytw, co artefakty pornograficzne, e cechy bycia osob przestaj by podstawowymi cechami kobiet

56

Rae Langton

i e dziaania zwizane z kontaktem z osob jak na przykad wyraanie


zgody przestaj mie znaczenie w kontekcie seksu z kobietami. Jeli
dobrze rozumiem argumentacj Vadas, to zmierza ona do wniosku, e gdy
przedmioty s traktowane jak kobiety (w kontekcie seksualnym), to ze
wzgldu na ten wanie fakt kobiety czynione s przedmiotami. Rozwaania
Vadas s interesujce i uderzajce, a jednoczenie w znacznej mierze wprost
podejmuj zagadnienie dwch solipsyzmw zwizanych z pornografi oraz
zwizku pomidzy nimi zagadnienie sprowokowane wzmiank autorstwa MacKinnon, w ramach ktrej twierdzi si, e pornografia sprawia, i
czowiek staje si rzecz. Ponadto pogldy Vadas stanowi najmocniejsz
z moliwych interpretacji dotyczcych siy i natury zwizku pomidzy
oboma solipsyzmami.
Jak dotd rozwaylimy pobienie dwie wersje tezy goszcej, e
istnieje konstytutywny zwizek pomidzy dwoma solipsyzmami wystpujcymi w pornografii: wersja sabsza, za ktr osobicie optuj (i za ktr
argumentuj szczegowo w innym tekcie), i wersja silniejsza, za ktr
opowiada si Vadas. Zastanowimy si teraz pokrtce nad twierdzeniem
stanowicym, e zwizek dwch solipsyzmw w pornografii ma charakter
przyczynowy. Kto moe twierdzi, e istnieje konstytutywny i zarazem
przyczynowy zwizek (by moe pornografia jest aktem podporzdkowania
i jednoczenie powoduje podporzdkowywanie; kto inny mgby twierdzi,
e istnieje tylko zwizek przyczynowy. To drugie stanowisko jest, jak si
wydaje, bardziej powszechnym sposobem rozumienia, w jaki sposb pornografia powoduje (lub utrwala) podporzdkowanie kobiet.
By moe istnieje zwizek przyczynowy wynikajcy z natury ludzkiej
psychiki. By moe istnieje zwizek przyczynowy pomidzy lokalnymi
solipsyzmami w oglnoci, a nie tylko w kontekcie seksualnym. Gdy
traktujemy rzeczy jak ludzi, to by moe jednoczenie uczymy si, jak
traktowa ludzi. Kiedy projektujemy ludzkie cechy na przedmioty nieoywione, to by moe uczymy si, jak traktowa istoty ludzkie. Reaktywne
stosunki dziecka z lalk mog stanowi zapowied charakteru stosunkw
tego dziecka z ludmi. Mj nawykowy gniew w stosunku do niesfornego
samochodu moe wyksztaci nawykowy gniew wobec niesfornych ludzi.
Reaktywne zaangaowanie w fikcj moe uczy reaktywnego zaangaowania w rzeczywisto. I wracajc do solipsyzmu o wymiarze seksualnym
by moe twierdzenie o przyczynowoci jest zasadne tylko w odniesieniu
do pewnego typu pornografii. By moe istnieje pornografia, ktra celebruje

Seksualny solipsyzm

57

gwat, ktra wywouje takie myli i dowiadczenia seksualne, jakie byy


udziaem Leonarda, ktra sprawia, e odbiorca czuje si potny i wolny
poprzez traktowanie nieoywionej rzeczy jak istoty ludzkiej, bdcej kobiet,
pokonanym wrogiem, niemogcym uciec, przeraonym, krzyczcym nie,
ulegajcym ze strachu i lku. By moe nawykowy seks z udziaem tego
typu pornografii mgby stanowi niejako wzr traktowania kobiet podczas
stosunku seksualnego. W ten sposb solipsyzm traktowania rzeczy jak kobiet mgby prowadzi (przyczynowo) do solipsyzmu traktowania kobiet
jak rzeczy. W tym rozumieniu podporzdkowanie kobiet wynika nie z seksualnego korzystania z nieoywionych przedmiotw jako odpowiednikw
kobiet, ale z seksualnego korzystania z okrelonego typu nieoywionych
artefaktw pornograficznych: takich, ktre zawieraj elementy przemocy
i s wytworzone do uytkowania w sposb naznaczony przemoc. Z uwagi
na te ograniczenia byaby to jedna ze sabszych wersji twierdzenia przyczynowego.
Odmienne ujcie mogoby stanowi, e ludzka psychika ma co
wsplnego z mechanizmem projekcji, charakterystycznym dla solipsyzmu
traktowania rzeczy jak ludzi i (czasami) dla solipsyzmu traktowania ludzi
jak rzeczy. Projekcja zwizana jest z animizacj przedmiotw nieoywionych, a take z niektrymi formami uprzedmiotawiania. Przypomnijmy, e
w analizach Haslanger cz postawy uprzedmiotawiajcej sprowadza si
do iluzorycznego projekcyjnego przekonania, e kobiety z natury posiadaj
pewne waciwoci, ktre si w nich widzi. Przypomnijmy rwnie, e
Leonard przechodzi od prywatnego teatru wyobraonych zdarze, rozgrywajcych si w jego gowie, do projektywnych wnioskw dotyczcych tego,
jaka Maria jest w rzeczywistoci. Postrzega swoje fantazje jako nieodparcie
podniecajce i umieszcza swoje projekcje w miejscu cudzych przekona:
Nie mg uwierzy, e mogoby to jej nie podnieci. By moe projektywny element jednego solipsyzmu moe prowadzi (przyczynowo) do
projektywnego elementu drugiego solipsyzmu. Jeli nawykowa projekcja
zwizana z korzystaniem z pornografii miaaby prowadzi do nawykowych
projekcji w stosunkach z prawdziwymi ludmi, to wwczas silna wersja
twierdzenia przyczynowego brzmiaaby nastpujco: jest co w traktowaniu
rzeczy jak ludzi w kontekcie seksualnym, co buduje nawyk tworzenia projekcji skutkujcych traktowaniem ludzi jak rzeczy w kontekcie seksualnym.
Feministki ustaliy, e pornografia wie si z dwoma solipsyzmami:
z jakich wzgldw w ramach pornografii rzeczy traktowane s jak kobiety,

58

Rae Langton

a kobiety traktowane s jak rzeczy. To ostatnie stwierdzenie jest kluczowe


i charakterystyczne dla feminizmu. Zasugerowaam, e pierwszy z wymienionych solipsyzmw jest nieistotny dla argumentacji feministycznej, przynajmniej dopty, dopki nie ma wpywu na drugi solipsyzm. Rozwayam
kilka sposobw rozumienia zwizkw pomidzy oboma solipsyzmami. Bya
to szkicowa analiza i nie feruj tu adnych ostatecznych wyrokw dotyczcych natury owego zwizku. Jeli zwizek jest przyczynowy, to kwestia ma
charakter empiryczny, jeli natomiast zwizek jest konstytutywny, to jest to
kwestia warta rozwaenia przy innej okazji.
Oczywicie moliwe jest rwnie, e aden zwizek nie istnieje. By
moe to tylko czysty zbieg okolicznoci, e w pornografii objawiaj si oba
typy solipsyzmu. Przypumy (w co wtpi), e ta negatywna odpowied
jest poprawna. Czy oznaczaoby to, e moemy zignorowa solipsyzm
traktowania przedmiotw jak ludzi? Nie jestem pewna. By moe s jakie
obawy zwizane z animizacj dokonujc si przy udziale pornografii, ktre
nie s wcale obawami feministek. Przypomnijmy sobie powie Winterson.
Po co si waha, kiedy mona symulowa? pyta, a waciwie przekonuje
zwolennik nowego wirtualnego wiata, wiata telejebade i wirtualnych
kochankw. Na narratorze powieci Winterson nie robi to wraenia: Jeli
chodzi o mnie [] wolaabym ci trzyma w ramionach []. Luddystka?
Nie, nie chc niszczy maszyn, ale take nie chc, by maszyny niszczyy
mnie. W wiecie wirtualnego seksu traktuje si maszyny jak ludzi niemniej
jednak narrator nie wspomina, e w konsekwencji ludzie traktowani s jak
maszyny. Narrator nie wspomina te o tym, e kobiety staj si rzeczami.
Problem solipsyzmu traktowania przedmiotw jak ludzi nie jest zatem tylko
i wycznie przedmiotem troski feministek.
Idzie tu z pewnoci o co wicej, o pewn ogln trosk, posiadajc
zarazem wymiar epistemologiczny i etyczny. Ma ona wsplne cechy z rozterkami osoby medytujcej, ktra po cichu ywi nadziej, e ubrane w paszcze i kapelusze istoty, ktre spotyka, nie s automatami w przebraniach.
Ma te wiele wsplnego z niepokojem wywoywanym perspektyw ycia
w odczuwajcej maszynie. I wreszcie jest tu co z Kantowskiego smutku
osoby pozbawionej przyjaci, ktra musi zamyka si w sobie i pozostaje
zupenie sama ze swoimi mylami, tak jak w wizieniu w wizieniu,
z ktrego zdaniem Kanta mamy obowizek uciec.
Z jzyka angielskiego przeoy
Maciej Musia

Seksualny solipsyzm

59

Uwagi tumacza
1) Tekst pierwotnie ukaza si w czasopimie Philosophical Topics
R.Langton, Sexual Solipsism, Philosophical Topics Fall 1995, t. 23, nr 2,
s. 149187 [copyright 1995 by the Board of Trustees of the University of
Arkansas]. Tumaczenie wykonano i opublikowano za zgod autorki tekstu
oraz The Permissions Company, Inc., dziaajcego w imieniu University of
Arkansas Press.
2) Tumaczenie zostao sfinansowane ze rodkw Narodowego Centrum Nauki,
przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2012/05/N/HS1/03338.
3) Niniejsze tumaczenie byo czciowo realizowane podczas zaj translatorskich prowadzonych w Instytucie Filozofii UAM w semestrze letnim roku
akademickiego 2013/2014 dla studentw i studentek filozofii, specjalno
ycie publiczne. Wart odnotowania udzia przy powstaniu niniejszego tumaczenia wniosy Monika Mdra i Weronika Dworak.

SEXUAL SOLIPSISM
Summary
The article presents a philosophical analysis of pornography and its impact. The
author suggests that pornography instantiates two kinds of solipsism. The first
kind of solipsism involves treating things as people; the second kind of solipsism
involves treating people as things. The paper also investigates the possible connections between these two solipsisms.
(summary written by the Polish translator)

You might also like