You are on page 1of 5

AKADEMIA EREPUBLIK

[url=//http://tinyurl.com/3xmmsqb][img]http://img12.imageshack.us/img12/5796/akademia4.jpg[/img]

NOWE WYKŁADY

Aby być na bieżąco z datami nowych wykładów, obserwuj konto naszej organizacji. W „Shoutach” znajdziesz
zawsze aktualny termin następnego wykładu. Możesz także dodać ją do znajomych, by automatycznie
otrzymywać taką informację na stronie głównej eRepublik.

Witajcie!

W dniu dzisiejszym ruszamy z oficjalną gazetą Akademii eRepublik. Będą tu się pojawiać archiwalne lekcje,
ważne informacje oraz terminy nowych wykładów.

Czym jest Akademia?

Starannie wybrani eksperci (m. in. vingaer, Martinoz czy Andrew6w6) opowiadają o tajnikach Nowego Świata.
Są to prawdziwi eksperci. Część z przeprowadzonych już wykładów można znaleźć na
[url=http://eakademia.wordpress.com]tej[/url] stronie. Istnieje także możliwość zadawania pytań samodzielnie
chwilę po wykładzie.

Jak dostać się do Akademii? Jak być na bieżąco z datami wykładów?

Po pierwsze, należy zasubskrybować tą gazetkę. Obiecamy nie spamować ;)


Po drugie, dodać [url=http://www.erepublik.com/en/citizen/profile/3400553]naszą organizację[/url] do e-
przyjaciół. Dzięki temu po prawej stronie, w „Shoutach” otrzymasz informację o nowym wykładzie.
Po trzecie, do samej Akademii możesz dostać się poprzez [url=http://j.mp/biDsBU]ten link[/url].

Jeśli posiadasz już klienta IRC, możesz to zrobić bezpośrednio wchodząc na kanał #erepublik.akademia w sieci
irc.quakenet.org.
Jeśli nie wiesz co to IRC, przejrzyj [url=http://www.esports.pl/artykul/poradnik-irc/29275/strona/1/kom]ten
poradnik[/url].

Wykład o eSłowacji prowadzony przez smrtana

lysy: Dziś coś ciekawego smrtan opowie o eSłowacji. O tamtejszym piwie, hokeju i tym podobnych ;)
 
HobbitDaVinci: A nie Czechosłowacji ?
 
smrtan: Hobbit - może być i Czechosłowacja - od kiedy Słowacja się nią stała ;p
 
smrtan: No dobrze, na początek trochę historii. Dawno dawno temu, kiedy chyba zdecydowana większość z nas
nawet o erepie nie słyszała Słowacja była państwem na poziomie eWęgier. A raczej to eWęgry były na poziomie
eSłowacji - czas jakiś.
 
Ja tą prehistorię znam rzecz jasna z opowiadań. Z ciekawszych rzeczy należy jednak wymienić twórców
pierwszego państwa eSłowackiego. Była to grupka uczniów i studentów, przy których poglądy rodzimego PPL
można uznać, za "umiarkowane", "ugodowe" a wręcz "skażone centryzmem".
Z tamtych ludzi pozostali do dziś już tylko Ohio (zwolennik teorii ekonomicznych Rothbarda) oraz Manthess,
który był pierwszym słowackim tankiem i przez długi okres w ogóle jednym z najsilniejszych tanków Perunu.
Reszta graczy porzuciła erepublik - prezydent Artur Fabre a także Baci, który w okresie transformacji sprawił w
państwie najwięcej kłopotów.
 
Pierwszą ważniejszą rzeczą w historii eSłowacji był pomysł... zaatakowania Czech. Bez porozumienia z samymi
Czechami. Po prostu na zasadzie "podbijmy ich". Akcja była opłakana w skutkach ponieważ czeska kontra
zmiotła eSłowację z powierzchni ziemi.
Następnie w wyniku różnych zawirowań dochodzimy do momentu kiedy ziemie te przejmują najpierw silniejsi
od Czechów Węgrzy (częściowo ustępując po prostu pod naporem atakującej Rumunii) a później sama Rumunia
- "wyzwalając eSłowację". Podobno wtedy jeden z bogatych Rumunów przekazał na odbudowanie
zdewastowanego państwa własny 1000 gold - tak powstała NBS oraz drugi z państwowych orgów gdzie
założono m.in. firmę robiącą systemy obronne Q3.
 
Niestety państwo zamiast się rozwijać - stało w miejscu, co poniekąd było zasługą podejścia ludzi takich jak Baci
czy Ohio. pamiętam (tu wyprzedzę fakty), że kiedy w końcu odzyskaliśmy kontrolę nad NBS (bank narodowy) to
była tam ciekawa korespondencja z NBP (prowadzona po polskiej stronie jeszcze przez sekretarza), gdzie
sugestie o skorygowaniu kursu waluty na sensowniejszy były całkowicie ignorowane. W skrócie - polityka
monetarna wyglądała tak, że wydrukowaną (?) - używam( ?) ponieważ część graczy twierdzi, że pierwsze
100.000 SKK po prostu "zmaterializowało się w CT po wyzwoleniu" - nie jestem w stanie sprawdzić tych danych.
Tak więc pierwsze 100k SKK postanowiono w myśl zasady złotego środka w pełni kryć złotem - łatwo sobie
wyobrazić ile złota trzeba mieć do krycia walut które są w obiegu w erepublik. Bank miał więc zarabiać, co w
praktyce realizowano poprzez maksymalizację spreadu do chorego rozrzutu 0.012 / 150 - czyli spread wynosił
około 100% - raj dla spekulantów, ataków walutowych etc. Z drugiej strony państwo nie zarabiało nic - podatki
ustawione na 1% a tam gdzie się dało (bug? pozostałość bety?) nawet 0%
 
raczek88: smrtan, jaśniej, co to znaczy kryć walute z pierwszych 100k SKK?
 
smrtan: Krycie waluty to pełne zabezpieczenie jej złotem - innymi Słowy jeśli drukujemy X waluty za 0.005
golda (taki jest koszt druku) to od razu gromadzimy rezerwę złota na różnicę w kursie - czyli jeśli kurs wynosi
0.015 to pakujemy dajmy na to 100 golda na druk i odkładamy na osobną kupkę 300 golda które efektywnie
"kryją" daną walutę.
 
raczek88: „czyli spread wynosił około 100%” )spread( I→ co to takiego?
 
smrtan: Spread - to różnica między kupnem waluty za gold a ceną sprzedaży tego golda. 0.012 golda za SKK to
w drugą stronę 83,333 SKK. Jeśli sprzedawano gold po 150 SKK to różnica na obrocie walutą (zysk) dochodził do
100%
 
Ok, wracamy do tematu. Nie zarabiające państwo miało być bezpieczne dzięki polityce a la Polska z XVII/XVIII
wieku. Nierządem stoimy - jestesmy słabi, neutralni, pies z kulawą nogą na nas nie spojrzy. Całość doprowadziła
jednak do: braku wojen treningowych, fatalnego kursu waluty i pracy za grosze. Jak się łątwo domyślić -
większość graczy wyjechała.
 
Wtedy krajem zainteresowali się komuniści, którzy zdążyli już zostać wykopanie ze Szwajcarii i Korei - w
międzyczasie starszym graczom (Baci, Ohio) odechciało się grać.
 
Akurat w tym momencie zostałem mianowany ambasadorem PL na Słowacji, po krótkim okresie gry
postanowiłem lokalną społeczność poskładać do kupy.
 
Ściągnąłem grupkę Polaków - po prawdzie wyjechała ze mną spora ilość ludzi, tworzących na samym początku
PPL. I tak miało powstać liberalne państwo - z niskimi ale logicznymi a nie zerowymi podatkami (podatki do dziś
są bardzo niskie, choć ze względu na wydatki były podniesione z owych nieszczęsnych 0 i 1%).
 
Boje z komunistami to temat na osobny wykład. W życiu nie widziałem takiego skupiska multi - Węgrzy,
Serbowie, Rosjanie się chowają. Nieraz parlament wisiał na włosku, w końcu jednak wytępiliśmy trockistów i
marksistów - po części wytępili się sami wpadając za multi.
 
Inną sprawą było przejęcie kontroli nad państwem - ówczesny zarządca NBS powiedział, że on banku nie wyda
"bo nie". Przepychanki trwały ponad miesiąc a w międzyczasie ze dwa ataki spekulacyjne odpieralismy w 3
graczy sami za własne pieniądze. Koniec końców ładnie na tym zarobiliśmy bo znaleźliśmy sposób jak zrobić
serbskim spekulantom kuku - ale bank i tak należało przejąć. Baci ustąpił pod naporem i ostracyzmem całej
społeczności.
Kiedy pojawił się pierwszy szpital - padł pomysł podpięcia się pod jakieś TW. Wybór padł na Malezję - wtedy ich
TW była u szczytu sławy. uzbierano niebotyczną wtedy sumę 65 golda i podpisano MPP - wtedy jeszcze MPP
"wieczyste". (tzn. MPP wygasało ale udział w wojnie nie)
 
Dodatkowo uruchomilismy własne treningówki, kiedy rzuciłem pomysł zrobienia czegoś nowego z Czechami i
Polską. Był nawet krótki moment że na Słowacji trenowało się 24/7 a w Polsce nie ;)
 
Okres Mushroom Wars to była prosperita - dojeżdżali nowi gracze z Polski, niedobitki komunistów
ucywilizowały się i chciały współpracować, powstawały firmy o wysokim Q. Niestety węgierski atak na
Szwajcarię i łańcuchowa wojna ze Słowacją spowodowały atak likwidujący "treningówkę EDENu" oraz cała
Słowację. Byliśmy blisko obronienia Central Slovakii i przejścia do kontraataku (podpisując w międzyczasie
nowe MPP) ale w dogrywce dobili nas Serbowie. Warto tutaj dodać, że po stronie słowackiej oprócz sił
Brolliance (było jeszcze aktywne MPP z Kanadą więc USA army przeniosła się do Kanady) i Polski (z terenów
Polski walczylli także Chorwaci i Hiszpanie, którzy dolecieli) bronili nas także z Centralnej Słowacji... Rosjanie.
Był to solidny zgrzyt w PEACE - Węgrzy byli wściekli a Serbowie krzyczeli o zdradzie. Atak rosyjski pomógł nam
wyjść z underground i o ile dobrze pamiętam byliśmy chyba na przedmieściach dopóki Serbowie nie ochłonęli
ze zdziwienia i nie zaczęli tłuc przeciwko Rosjanom, dalsza historia to przede wszystkim multum RW. Pierwsze
poleciały od razu - odpalał je jeszcze Sadix z POG. kolejne, były coraz bardziej nerwowe - należało zdążyć przed
25-tym aby Słowacja nie podzieliła losu Danii, Korei etc. W międzyczasie EDEN wyzwalał regiony Szwajcarii a
nawet Syddanmark. W końcu Central Slovakia została przy serii powstań wyzwolona - ale nie za pomocą RW
lecz polskiego ataku na Węgry 1:1. Było jeszcze wygrane powstanie w Bratysławie ale... bitwa za długo się
zamykała.
 
Kolejne RW wyzwoliły na wybory 3/4 kraju - została Bratysława, która stanęła potem HUNom kością w gardle.
Dostawali blocka raz za razem - a chętnych do sponsorowania tych bloków było naprawdę wielu, także spoza
EDEN. Niestety po postawieniu kraju na nogi treningówki straciły rację bytu - MPP nie dość że poszło na 100
golda to jeszcze po wygaśnięciu wypadało się z bitwy. Wrócono więc do kulejącego i upadającego SOL (Malezja
- Filipiny).
 
W tamtym okresie opuściłem Słowację wracając do Polski. Moim następcą został rumpil zwany na Węgrzech
"kill all magyars" od shouta za który dostał 3 FP. Był on antywęgierskim radykałem na poziomie minimum
Feherla po drugiej stronie granicy. O dziwo jego prezydentura nie wniosła żadnego trzęsienia ziemi - poza
jeszcze jedną utratą Bratysławy oraz jej kolejnym odbiciem (Węgrzy oddali ją w RW nie chcąc kolejnych
bloków).
 
Dalsze 3 miesiące to prezydentura gabberattacka - krytykowany NAP z Węgrami, który pozwolił jednak
podpisać pokój i rozwijać kraj. Powstały Legie Czechosłowackie, które funkcjonują do dziś. W międzyczasie cały
Perun przeniósł się na Słowację i powstało regularne wojsko. Warto dodać że przenieśli się takżę większościowo
Czesi.
Tutaj dochodzimy do projektu Czechosłowacji. Rząd czeski, który projekt poparł dokonał swego rodzaju
zaniedbania - nie wyznaczył kandydata na prezydenta, który miałby rządzić Czechami po Vitku Ruzicce. Uznano
że deal jest zamknięty i należy go tylko zrealizować. Jedynym startującym został Argentyńczyk - John Locked.
Prezydenturę, o ile można to tak nazwać, rozpoczął do zdefraudowania całej zawartości CNB oraz blokowania
wszystkich możliwych ustaw. Jego ś.p. (ban za multi) mi finansów Carmen Polo również mogłaby dodać kilka
ciekawych rzeczy.
 
Koniec końców Czechy zajęto siłą. Poniekąd powielając błąd państwa zwanego UNL. Osoba, o której "mówi się
różne rzeczy" czyli Deniz Khazari (r.i.p. BAN) aka Doctor Chazarski (BAN) aka Mossad wyłożyła natychmiast
odpowiednie sumy na RW. Pierwsze zostało obronione - z dwóch kolejnych jedno już przeszło, ale trudno się
spodziewać czegoś innego jeśli "sponsor" płaci setkami golda graczom takim jak Battal Gazi oraz dokupuje
węgierskich tanków. Dlatego postanowiono trzymać Southern Bohemię jako gwarancję anty pTO z urzędującym
prezydentem , dzięki któremu będzie można ignorować ew. RW. Niestety w Southern Bohemii zainstalowali się
koledzy Mossada - Serbowie, Węgrzy i... nie tylko. W ostatnich wyborach "mossadowy kandydat" - Michal
Malkovsky (przykro pisać jak cwany Azer omotał 17-latka, który krótko grał w erepublik i zrobił z niego swoją
marionetkę) otrzymał w ciągu nocy prawie 200 głosów - elegancko w tempie głos na minutę. Sprawna akcja
zapisywania truposzy które nagle robiły revive doprowadziła do mega-banu. Sam Mossad bez żenady odpisał
nam na Skype "I asked Russians and that's what they do". Co ciekawe sam Malkovsky także dostał zaraz bana za
multi - a po nim konto które mossad kupił mu od jakiegoś Serba.
 
Obecnie w wyniku utraty kontroli nad Czechami kraj został skasowany i zredukowany do regionu Northern
Bohemia - bez szpitala i zaplecza, z braku prezydenta szpital tam nie powstanie. Czesi przenieśli się na Słowację,
która przed obecnym węgierskim atakiem miała 7 regionów i ponad 1600 obywateli. Czesi rzecz jasna zostaną -
nawet po "wyzwoleniu" byłych eCzech przez Węgrów. Nie ma zresztą sensu żyć w kraju którego 75% waluty
znajduje się w rękach Rumunów, którzy zrobili EDEN wspaniałą reklamę kradnąc, niszcząc państwo a na koniec
drukując walutę na potęgę.
 
Przyszłość Słowacji to kolejne próby BabyBoom (robione wspólnie w Czechach i na Słowacji) a także
kontrolowana imigracja. Chyba jako jedyny kraj oficjalnie posiadamy Ministerstwo Imigracji oraz Ministerstwo
Spraw Wewnętrznych. Yo drugie ministerstwo zakładał wraz ze mną... Węgier - świetny gracz, z którym
wyłapałem niejedno multi - zarówno komunistyczne jak i węgierskie.
 
Na Słowacji, głównie za sprawą Perunu (ale nie tylko!) istnieje spora kolonia polskich graczy, którzy stanowią
obecnie, można spokojnie zaryzykować, z 50% aktywnej populacji. Warto podkreślić, że nikt Polaków nie
traktuje jako najeźdźców, agresorów czy kogoś kto przyjechał się rządzić. Stanowią oni pełnowartościową część
społeczeństwa i biorą udział w życiu kraju - pracując w ministerstwach, w armii, zasiadając w kongresie (to
wszystko jest nie w smak Węgrom którzy dostają białej gorączki i bredzą coś o polskim TO i podobnych
historiach). Zresztą sama kwestia słowacko-węgierska to temat na osobne potraktowanie.
 
Mamy tu do czynienia z dość żałosnym przeniesieniem RL do eRepublik. Nienawiść Węgrów (nie wszystkich! co
ciekawe Węgrzy którzy mieszkają dalej od Słowacji są neutralnie a nawet pozytywnie nastawieni do Słowaków -
natomiast gracze tacy jak Feherlo albo Węgrzy dwujęzyczni, z mniejszości i terenów przygranicznych to przykład
maksymalnego szowinizmu) o Słowacji powoduje że trudno mówić o współpracy czy zakopaniu topora
wojennego. Na każdej mapie Słowacja pojawia się jako "Felvidek" - EN: Highlands czylil mityczne utracone
ziemie. Panuje przekonanie, że skoro nie udało się Słowaków wytępić w RL - to może chociaż w eRepublik.
Gdyby zliczyć możliwości i dmg wszystkich słowackojęzycznych graczy, którzy grają dla Węgier możnaby zrobić
naprawdę zacną jednostkę mobilną - składającą się z wielu FM i dysponującą naprawdę porządną siłą rażenia.
Niestety wielokrotne próby rozmów z tymi graczami spełzały na niczym. Czasami prościej było się dogadać z
Węgrem z Budapesztu niż z Węgrem mieszkającym na Słowacji. Choć i tam są wyjątki - są ludzie którzy chętnie
widzieliby współpracę zarówno ze Słowacją jak i z Polską.
 
Ale to już temat na inne posiedzenie.
 
lysy: Dzięki :)
 
halfoat: Liczycie sie z mozliwoscia kasacji?
 
smrtan: Nie możemy liczyć, że nas wyzwolicie. Kasacja byłaby klęską - bo nie byłoby jak stanąć na nogi, w tej
chwili mamy "fajne" MPP bo Indo i Kebap pomyliły nas ze Słowenią.
 
krx1988: Opłacalne jest zalożenie firmy na Słowacji?
 
smrtan: Średnio. Jeśli ktoś nie zna rynku i sytuacji, to może zostać z firmą w której nie ma pracowników. W
firmach które zakładali Rosjanie albo Serbowie ludzie nie chcą pracować, te firmy zawyżają pensje po czym na
chama im wbijają ludzie z małym wellness. (kiedy oferty są już dość wysokie) Poza tym jak się włącza
bannhammer to można stracić część pracowników - zwłaszcza o dziwnie węgiersko brzmiących nickach.
 
Dramcio[PTS]: Czy Słowacja oficjalnie dołaczy do Edenu w najbliższym czasie?
 
smrtan: Nie sądzę - 2x zgłaszaliśmy chęć przystąpienia i 2x odpowiedzią było kompletne zignorowanie nas. Nie
będziemy prosić 3-ci raz.
 
Dramcio[PTS]: Czy babyboom na Słowacji jest możliwy, czy Słowacja jest skazana na ~1,7k graczy?
 
smrtan: Baby Boom jest możliwy, ale kolejna sprawa to utrzymanie graczy w grze.

Zapraszamy do uważnego obserwowania Akademii!

You might also like