You are on page 1of 111

SPIS TRECI

ietzsche, czyli jak si walczy z nihilizmem

Przedmowa

17

Sentencje i strzay

19

Problem Sokratesa

27

Rozum" w filozofii

35

W jaki sposb wiat prawdziwy" sta si w kocu bajk

41

O moralnoci sprzecznej z natur

43

Cztery wielkie bdy

49

'( r

Ulepszacze" ludzkoci

59

Czego nie dostaje Niemcom

65

Wywody nie na czasie

73

Co zawdziczani staroytnym

117

Mwi mot

125

Grzegorz Sowinski
NIETZSCHE, CZYLI JAK SI WALCZY Z NIHILIZMEM
' * t; '

J>

Izabeli

W wiecie jest wicej boyszcz ni realnoci


ady filozof ma swe fundamentalne dowiadczenie, wyznaczajce
po cz t ek i koniec drogi jego mylenia dowiadczenie skrycie
wpywajce na jego poszczeglne myli dowiadczenie, ktrego
myliciel czasami staje si wiadom, co moe by rwnie bolesne, jak
dramat prawdy, ktra powoli odsania si przed Edypem.
U Nietzschego dowiadczeniem takim bya groba nihilizmu
realno nihilizmu wszechobecno nihilizmu. Problemem Nietzschego jest nihilizm w tym rwnie jego wasny nihilizm. Zdumiewajca okoliczno wszake: ten rozkochany w sobie wiwisektor
wasnego wntrza (wasnych trzewi raczej), Nietzsche, jak wyznaje,
do pno" go u siebie dostrzeg. Dlaczego nie doszo do tego
wczenie" wczeniej"? Odpowied na pozr wydaje si prosta:
poniewa Pno ma czowiek odwag by tym, co waciwie jest mu
wiadome..." (XII, 9, 123).
Co w praktyce oznacza takie dowiadczenie? e wszystko si do
niego jako odnosi. e wszystko si na nie przekada. Ale jak? U Nietzschego w stosunek ma paradoksalny charakter. Nietzsche bowiem
przeciwstawia si swemu dowiadczeniu podstawowemu. Odnosi si do
niego negatywnie, wrogo. Nihilizm, ktrego formy dialektycznie si mu
.

ZMIERZCH BOYSZCZ

mno, jawi si nihilistycznemu antynihilicie jako co w najwyszym


stopniu niepodanego. Nihilizm jest idiosynkrazj Nietzschego. Ergo,
Nietzsche walczy ze sob. Chce siebie pokona. Chce odeprze swj
nihilizm. Chce siebie z niego uzdrowi.
Przezwycia siebie: czy to nie pikny, nie szczytny cel? Lecz
Nietzsche zdaje si nie zna miary w tych zmaganiach wewntrznych ze
sob. A wszelki brak umiaru jest objawem, i to powanym (p r z e s a d a w
odniesieniu do po s z cz e gl n e go aspektu jest sama w sobie ju
oznak choroby. Rwnie przewaga 'nie' nad 'tak'!" XIII, 11, 228).
Pragnienie zwycistwa kazao mu w jakie euforycznej chwili (midzy
listopadem 1887 a marcem 1888 roku) napisa, w jednym z kilku projektw
przedmowy do Woli mocy, e oto zabiera tam gos jako pierwszy
nihilista zupeny Europy, ktry wszake sam nihilizm ju w sobie do koca
przey ktry ma go za sob, pod sob, poza sob..." (XIII, 11,411).Ta
zrozumiaa chlubata faszywa chlubamotywowana pozornym przezwycieniem wszechobecnego nihilizmu, ktre oznaczaoby zarazem
tryumf nad wasn osob, wasn skonnoci, moe nawet nad wasn
istot, stanowia przeszkod: odwodzia Nietzschego od namysu nad nihilizmem jako uniwersalnym zjawiskiem, ktre swe rdo ma wfatalno-ci
losu czowieka, przez fatum ironiczne? zoliwe? wyrzuconego, wraz
z caym wiatem, poza nico (ycie na Ziemi w ogle momentem,
epizodem, wyjtkiem bez nastpstw, czym, co nie ma adnego znaczenia
dla charakteru caej Ziemi; sama Ziemia, jak kada gwiazda, hiatu-sem
midzy dwiema nicociami, zdarzeniem bez planu, rozumu, woli,
samowiadomoci, jako najgorszy rodzaj czego koniecznego, jako gupi a
konieczno....", XIII, 16, 25). Nihilizmu nie mona mie za sob (
chyba e si go nosi jako garb). Ale to zupenie inna kwestia... W kadym
razie, Nietzsche jest skrajnym antynihilist: ze wszystkich si chce
3

_____

NIETZSCHE, CZYLI JAK SI WALCZY Z NIHILIZMEM

walczy z nihilizmem, tak jak Schopenhauer ze w s z y s t k i c h si uprawia


nihilistyczn deprecjacj ycia (to zreszt ciekawe przeciwiestwo:
Schopenhauer, zdrowy, dugowieczny, zaradny, przecie serdecznie
nienawidzi ycia Nietzsche, chory, cierpicy, sterany, serdecznie je
miuje...).
W dociekaniach nad Nietzscheaskim nihilizmem jako przeyciem
osobistym musimy trwa przy zagadkowej w dwjnasbwypowiedzi
Nietzschego o sobie jako nihilicie (Zgenezy nihilisty): Dopiero niedawno
przyznaem si przed sob, e z gruntu byem dotd nihilista; zudzia
mnie co do tego fundamentalnego faktu energia, nonszalancja, z jak
szedem naprzd jako nihilista" (XII, 9, 123). Nasuwa si rwnie
fundamentalne pytanie: kiedy wydarzya si ta chwila prawdy, ta chwila
olnienia? Pod wzgldem chronologii wypowied daje si atwo zlokalizowa: przypada na jesie 1887 roku (ach, jesie, ta pora melancholijnej
szczeroci ). Lecz co konkretnie oznacza owo niedawno": tydzie,
miesic, rok temu (kto to musi wiedzie tym kim moe by tylko
Bg, zatem Bg istnieje: tak moglibymy strawestowa dowd ornitologiczny" Borgesa, ktry sam zapewne rwnie kogo trawestuje ).
Jak wygldaj wypowiedzi Nietzschego o nihilizmie przed t cezur, jak
po niej? Co nowego przynosi takie dowiadczenie prawdy o sobie? Czy
Nietzsche rzeczywicie ma poczucie zwycistwa w starciu z nihilizmem
(na co wskazywaoby sowo dotd" ), czy moe raczej, w owym olnieniu,
zda sobie spraw, e nihilizm nie jest a tak straszny, tak niebezpieczny,
e mona go delikatnie okieza, oswoi, przyci, ukrci nieco dziki
czemu walka, pierwotnie straszliwa i bezwgldna, nieco zelaa? W takim
razie zmagania Nietzschego z samym sob wiodyby od totalnego
zanegowania nihilizmu do jego wywaonej (umiarkowanej) afirmacji
(boska umysowo"): odtd nihilizm oznaczaby ju co zu4

10

ZMIERZCH BOYSZCZ

penie innego specyficzn afirmacj oczyszczonego z nieprawdy, heroicznie wytrzymywanego ycia.


:,*V;:'
2.
-~ ST;;..',.
':
Jak wyglda sytuacja nihilistyczna? Nietzsche opisuje j takimi
charakterystykami: ludzka mao i przypadkowo w strumieniu sta
wania si i przemijania"; cierpienie i zo"; brak wanie w odniesieniu
do spraw najwaniejszych adekwatnego poznania" (XII, 5, 71).
Na gruncie sytuacji nihilistycznej czowiek gardzi sob jako czowiekiem", bierze stron przeciwn yciu", wtpi w poznanie" (tame).
Tym sposobem rodzi si p i e r w s z y uniwersalny nihilizm: nihilizm
powszechnej marnoci, ktra jest j e d y n p r a w d par excellen-ce o
yciu i czowieku (wiedzia o tym ju buddyzm, wiedzia Job, wiedzia
Schopenhauer). Prawd, ktra nie moe si zmieni, przeobrazi, przenicowa (w swe przeciwiestwo), bo istotnie niezmienna, mimo akcydentalnych zmian, pozostaje sytuacja nihilistyczna (Tym, ktrzy dzisiaj
nie cierpi z powodu {caej} problematycznoci naszego istnienia, nie
mam nic do powiedzenia" XII, 10,196).
By si uchroni przed rozpacz, przed skokiem w nico, czowiek, ktry nie wiadomo, skd?, nie wiadomo, dlaczego?, nie wiadomo, po
co?, znalaz si w wiecie (mniej eufemistycznie: w sytuacji nihilistycznej), musi sobie wynale antynihilistyczne rodki, dziki ktrym
jednak wytrwa, przezwyciajc nihilistyczna pokus. Dziaanie antynihilistyczne musi z afa szowa sytuacj czowieka w wiecie: w swej
istocie wszelka antynihilistyczna bro jest ni e pr a w d , dlatego rwnie
metafizyka, religia, moralno, nauka wszystko to s jedynie pody
jego woli sztuki, woli kamstwa, woli ucieczki przed 'prawd'" (XIII, 17, 3).
Za najwiksz bo najbardziej kolektywn, najbardziej dugo5

_________________NIETZSCHE, CZYLI JAK SI WALCZY Z NIHILIZMEM

11

wieczn, najbardziej gron w swych negatywnych, a przy tym nieuniknionych nastpstwach, mona by rzec: najbardziej zakamujc nieprawd uwaa Nietzsche chrzecijask interpretacj moraln (ju
platonizm uwaajc za chrzecijastwo na opak"), ktra uyczaa czowiekowi wartoci absolutnej", nadawaa wiatu charakter doskonaoci", ustanawia u czowieka wiedz o wartociach absolutnych"
(XII, 5, 71), ktra, krtko mwic, sprawiaa, e czowiek mg si poczu m o c wyciu.
Lecz nieprawda ma to do siebie, e prdzej czy pniej wychodzi na
jaw: zarwno nieprawda najbardziej indywidualna (kady ma takie mie
nieprawdy, z ktrymi musi si kiedy rozsta i niemie prawdy, ktre
musi do siebie dopuci), jak i nieprawda najbardziej powszechna
nieprawda interpretacji moralnej (ktra sama zgotowaa sobie koniec, uczc
umiowania prawdy, ktre zwraca si w kocu przeciw moralnoci,
odkrywa jej teleologi, jej interesowno"). Instrumentarium antynihilistyczne zostaje zdemaskowane, czowiek dochodzi do przewietlenia
jego istoty. Wwczas owo wielkie antidotum przeciwko nihilizmowi
praktycznemu i teoretycznemu" nie tylko traci moc dziaania, ale i
rodzi straszliw skrajn reakcj: przechy w drug stron (Pozycji
skrajnych nie zastpuj jednak pozycje umiarkowane, lecz znw skrajne,
aczkolwiek odwrotne"). Zbyt skrajny antynihilizm staje si dialektycznym
rdem rwnie skrajnego nihilizmu (Przepada j e d n a interpretacja;
e jednak uchodzia za j e d y n , przeto wydaje si, jakby w istnieniu nie
byo wcale sensu, jakby wszystko byo nadaremne"). Ruch taki, ktry
wiedzie do wiary w bezcelowo i bezsensowno wszystkiego, Nietzsche
nazywa psychologicznie koniecznym uczuciem", ktre, jak
przepowiada,
ma
zdeterminowa
nadchodzc
przyszo
(Opowiadam histori dwu najbliszych stuleci. Opisuj nadchodzc
6

12

ZMIERZCH BOYSZCZ

przyszo, przyszo, ktra nie moe ju nadej jako inna: nastanie


nihilizmu. Histori t mona opowiada ju teraz: bo samej koniecznoci bdzie to dzieo. Przyszo ta mwi ju setk znakw, los ten wszdzie
si zapowiada; dla tej muzyki przyszoci kady ma ju wyostrzony
such").
Rzecz jasna, w reaktywny nihilizm jest rwnie zafaszowujcy jak
wszelki antynihilizm zafaszowujcy jako wielkie uoglnienie: Nihi
lizm stanowi patologiczny stan p o r e d n i (patologiczne jest wielkie
uoglnienie, wniosek, e {nie ma} ad n ego sensu)" (XII, 9, 35).
Z nim chce si mierzy Nietzsche nie po to wszake, by wyj poza
wszelki antynihilizm i nihilizm z ich obrzydliwymi prawdami", co ta
kiego jest bodaj w ogle niemoliwe. Chce natomiast doj do nihilizmu
prawdy prawdy, e nie ma prawdy", tak zwanej prawdy, tak zwanego
wiata prawdziwego; do prawdziwego nihilizmu, ktry bez lku wi
f
dzi i uznaje, e wszystko byo kamstwem.
.; 3.
.,-.,*.<-.,.',v -...-..- ,
Jakie miejsce przypada Zmierzchowi boyszcz (1888) w tym gene
ralnym projekcie nihilistycznego powrotu z (antynihilistycznego) wia
ta prawdziwego" do (nihilistycznego) wiata prawdziwego (Nietzsche
wszystko musi bra tu w cudzysw ktry pozostaje dla najprostsz
oznak przewartociowania, przenicowania)?
Dzieo, o ktrym sam autor w autobiograficznym i autotematycznym Ecce homo stwierdza nie bez chepliwoci, e w ogle jest wrd
ksiek wyjtkiem: nie ma niczego bardziej substancjalnego, bardziej
niezalenego, bardziej wstrzsajcego", stanowi zbir kilku osobnych
rozpraw esejw raczej oraz kilkudziesiciu bd aforyzmw, bd
dywagacji (niekiedy prawdziwie porywajcych: o dekadenckiej etyce,
7

_________________NIETZSCHE, CZYLI JAK SI WALCZY Z NIHILIZMEM

13

o wolnoci, o geniuszu, o piknie...). Na tle innych pism Nietzschego


Zmierzch wyrnia si uniwersalnoci i zwartoci wywodu. Tu autor
nie rozdrapuje swych klasycznych idiosynkrazji, ktre dotycz przede
wszystkim walki z chrzecijastwem" (co nie znaczy, e tekst w ogle
nie zawiera druzgoccych uwag w rodzaju: Chrzecijastwo jest metafizyk kata..."; albo: chrzecijastwo, ktre z pogard odnosi si do ciaa,
dotychczas byo najwikszym nieszczciem ludzkoci") wprawdzie stay
si one jego idee fixe, ale w caoci Nietzscheaskiego z a d a n i a
stanowi, o czym jestemy przekonani, bardziej uboczn domen.
WZmierzchu jego nauka pozytywna, a cilej: nauka afirmatywna,
ukazuje si najbardziej jawnie, zwile, jednoznacznie: wanie jako afrmacja afirmacja caej fatalnoci wszystkiego, co istnieje, w szczeglnoci czowieka (Duch, ktry sta si w o l n y m d u c h e m, na uniwersum spoglda z radosnym i ufnym fatalizmem, p e e n wiar y, e odrzuca mona jedynie poszczeglne elementy, e w caoci wszystko znajduje
wybawienie i afirmacj d u c h t en j u ni e neguje... Wiara taka
stanowi najwysz z wszystkich moliwych form wiary: ochrzciem
jimieniemDionizosa. ").
Kady przeciwnik filozofii a kt rozsdny, kt trzewy nie jest
potajemnym, niemiaym, zdumionym przeciwnikiem filozofii, tej najbardziej osobliwej, najbardziej bezpodstawnej odpowiedzi na drczce
czowieka pytania bez odpowiedzi dozna tu chwil rozkoszy. F i l o z o -f i
a jest bowiem gwnym obiektem, przeciwko ktremu zwraca si
Nietzsche. Przykro powiedzie, ale wikszo owych boyszcz, owych
ideaw, ktre nie tylko przesaniaj rzeczywisto, ale i wykluczaj jej
badanie, wymylili filozofowie gdyby tylko wymylili! jeszcze je zaszczepili ludowi (e te ludzko musiaa powanie traktowa schorzenia
mzgowe chorych pajczarzy! I drogo za to zapacia!..."). e maj
8

14

ZMIERZCH BOYSZCZ

tak dziwne pomysy, dziwi nas nie moe, zwaywszy, e filozof w Nietzscheaskim ujciu to niejako uosobienie dekadencji. I ordownik dekadencji. Zatem schyku, upadku, zaniku. Wynaturzenia wreszcie... Dlatego
ci najmdrzejsi, najpierw im naley si przyjrze z bliska!"
Najmdrzejsi" mieli o yciu ktre winno nam by najblisze,
najmilsze, bo w kadym razie jest jedynejeden tylko, uporczywie niezmienny sd: e en bloc jest do n i c z e g o. (Czy nie wypywa z tego i dezyderat, e winno zmierza do nica do nicoci; e lepiej by byo, gdyby
samo siebie skracao? W kadym razie, by filozof, ktry, za Schopenhauerem, explicite wycign taki wniosek. Zwa si Philipp Mainlander.
Swe ycie zamkn z wasnej woli w wieku trzydziestu lat.) Nietzschemu taki stosunek do ycia jawi si jako najwiksze horrendum pudendum, ktre rozpoczynaj Sokrates (Czy Sokrates by typowym
zbrodniarzem?") i Platon (Platon tchrzy przed rzeczywistoci zatem
ucieka w idea"). I ktre wci si utrzymuje, moe nawet coraz lepiej
si ma (pord stadka filozofw waciwie tylko Heraklit by inn y i
stanowi chlubny wyjtek). Dlaczego filozofowie kami? Albo raczej:
dlaczego jedynie ich kamstwo zasuguje na odrzucenie (pamitajmy
wszak, e kami rwnie artyci jake piknie jednak; jake inaczej
jednak Okoliczno, e artysta wyej ceni pozr ni rzeczywisto,
nie jest zarzutem przeciwko tej tezie. Albowiem 'pozr' jeszcze raz
oznacza tu rzeczywisto, tyle tylko, e wyselekcjonowan, spotgowan,
skorygowan")? Dlatego e z istoty s typem schykowym, bardzo
schykowym. Dlatego e s yciowymi kalekami (jak w najbardziej
uomny, jaki kiedykolwiek y, kaleka pojciowy, wielki Kanta"). Wol
tedy pene wiato od pmroku, rozum od instynktu, wiadomo od
niewiadomoci, chorob od zdrowia, sabo od siy. Wreszcie: negacj
od afirmacji... Dlatego e s zatem yciem zstpujcym, ktre wystpuje
9

________________NIETZSCHE, CZYLI JAK SI WALCZY Z NIHILIZMEM

15

p r z e c i w k o yciu wstpujcemu. Ktre jest buntem sabszego przeciw


silniejszemu.
Patologiczna fizjologia zafaszowujce przejawia si w rwnie patologicznej filozofii. Filozofowie przede wszystkim umiercaj: nic rzeczywistego nie wyszo z ich rk jako ywy twr". Niczym Midasowi w zoto,
wszelka realno przepywa im w byt a caa reszta, ktra tego nie
potrafi, nie ma w ich oczach prawa bytu. Std rodzi si wizja dwu wiatw: wiata bytu wiata statycznego, niezmiennego, niemiertelnego,
ale te i niewidzialnego, to znaczy: przez nikogo jeszcze nie
widzianego oraz wiata niebytu wiata dynamicznego, zmiennego,
miertelnego, przede wszystkim za: przez wszystkich widzianego, codziennie, na kadym kroku. Pierwszy zosta s kons truowan y skamany przez rozum, drugi jest poznawany dziki zmysom (przy
czym wanie 'Rozum' jest przyczyn, e faszujemy wiadectwo zmysw") . Rzadko ktra myl filozoficzna moe nie by nonsensown ide",
skoro jest wymylana przez takich, jak Platon, Kant et hoc genus omne.
Jaki jest w rozum, w ktry choroba jest wrcz istotowo wpisana? I
ktry tak rczo, tak naiwnie zabiera si do odsania wszelkich tajemnic
wszystkiego? Jest on osobliw wadz, ktra niezmiennie popenia najbardziej fundamentalne bdy. Ktra w ogle zamienia w yciu przyczyn i
jej nastpstwo (nie baczc, na przykad, e: Dugi ywot, liczne
potomstwo n i e jest nagrod za cnot, przeciwnie"). Ktra wysnuwa nieprawdziw przyczyn (nie widzc, e: Nie ma przyczyn duchowych!
Diabli wzili rzekom empiri!"). Ktra wrcz roi sobie jak zupenie
wyimaginowan przyczyn (nie dostrzegajc, e Instynkt przyczynowoci jest zatem warunkowany i pobudzany przez poczucie strachu").
Pne zadanie, najszerzej pojte, na tym polega zatem, by, zdemistyfikowawszy histori filozoficznego kamstwa wiary w jaki prawdzi10

ZMIERZCH BOYSZCZ

wy wiat", odsoni ycie t pierwotn i rdow rzeczywisto


jakim ono jest, bez wszelkich idea i za c j i, oraz by y zgodnie z jego
istot. Co midzy innymi znaczy: zrezygnowa z uzurpacji wszechpozna-nia
(Chc, raz na zawsze, niejednego n i e wiedzie. Mdro wyznacza
granice rwnie poznaniu"), dziaa z instynktown pewnoci i dziki
pewnym swego instynktom (Wszystko, co dobre, jest instynktem a
zatem i czym lekkim, koniecznym, wolnym").
Amorfati formua ta stanowi dla Nietzschego wyraz najwyszej
afirmacji istnienia, odsonitego dziki nihilistycznej demistyfikacji wszelkich
przesdw i zdronoci filozoficznych. Czy nie naleaoby afirmo-wa
losu ludzkiego w caej rozcigoci, zatem wraz z owymi bdami,
pomykami, zafaszowaniami, z ktrych zdaj si nie przypadkiem utkane
dzieje ludzkoci. Czy nie naleaoby przysta na wszystko, co czowiek
wyczynia? Bynajmniej. W yciu, ktre nie tylko moe, ale i musi by
rwnie schykowe, w ludzkiej mocy ley bowiem dostojno jako
przeciwiestwo pospolitoci. Dostojno jako idea, jako postulat, jako
zadanie (potrzebujemy rozwanych, dostojnych duchw, ktrzy by si
sprawdzali w kadej chwili, sprawdzali sowem i milczeniem").
A kto dostojnie y nie moe, bo zwyrodnienie zbyt ju rozlege,
bo schyek zbyt ju gboki, bo wieczr zbyt ju pny, bo utraci sens
ycia, prawo do ycia", ten w i ni en odciy innych od swego widoku,
swym ci erpi eni em nie czyni ich wspcierpicymi. Jakkolwiek
okrutnie by ci si to samemu wydawao, jakkolwiek okrutnie by .ci to
samemu brzmiao jako moe dla ciebie dewiza, jako moe dla ciebie
wyrok: Dumnie umrze, gdy nie mona ju dumnie y"... , ;

i
?,>.'.
padziernik'99

16

sierpie
11

PRZEDMOWA

"T ~\ Tpospnej i nad wszelk miar odpowiedzialnej sprawie zacho-V


V wa pogodny nastrj niemaa to sztuka: a przecie, c byoby
bardziej niezbdne ni pogodny nastrj? Nie moe si powie przedsiwzicie, w ktrym swego udziau nie miaaby zuchwao. Dopiero nadmiar siy jest dowodem siy. P rz e w art o ci o w an i e wszystkich
wartoci, w znak zapytania, tak czarny, tak wielki, e rzuca cie na
tego, ktry go stawia los, wyznaczony przez takie zadanie, w kadej
chwili kae wychodzi na soce, strzsa z siebie cik, nazbyt cik
powag. Kady rodek jest do tego odpowiedni, kady traf jest szczliwym trafem". Przede wszystkim wojna. Wojna zawsze bya wielk roztropnoci wszystkich duchw, ktre stay si nazbyt wewntrzne, nazbyt
gbokie; nawet rana ma w sobie lecznicze zdolnoci. Od dawna moj
dewiz stanowi sentencja, ktrej pochodzenie zachowam przed uczon
ciekawoci:
Icrescunt animi, virescit volnere virtus".
Inn kuracj, czasami jeszcze bardziej dla mnie wskazan, jest
osuchiwani e boyszcz...W wiecie jest wicej boyszcz ni realnoci: oto moje ze oko" dla tego wiata, oto rwnie moje ze ucho "...
Postawi tu pytanie m o t e m i, by moe, jako odpowied posysze w
sawny, guchy ton, ktry mwi o wzdtych trzewiach jaki zachwyt
dla kogo, kto za uszami ma jeszcze jedne uszy dla mnie, starego
psychologa i szczuroapa, przed ktrym w gos musi roz brz m i e
wanie to, co chciaoby pozosta ciche...
17
12

ZMIERZCH BOYSZCZ

Rwnie niniejsze pismo zdradza to jego tytu jest przede


wszystkim wypoczynkiem, plam soneczn, prniacz eskapad psychologa. By moe rwnie now wojn? Czy osuchuje nowe boyszcza?... Ten niewielki tekst jest w i e l k i m w y p o w i e d z e n i e m
w o j n y ; a jeli chodzi o osuchiwanie boyszcz, to nie s nimi tym
razem boyszcza naszych czasw, lecz boyszcza wieczne, ktrych
dotyka si motem niby kamertonem nie ma starszych, bardziej
przekonanych, bardziej nadtych boyszcz... Ani bardziej pustych...
Co nie przeszkadza, e ludzie darz j e n a j g b s z wiar; rwnie
sowa boyszcze" si nie uywa, zwaszcza w najbardziej dostojnym
przypadku... JA-, / lir Y<

SENTENCJE I STRZAY

1.
Prnowanie jest pocztkiem wszelkiej psychologii. Jake to?
:zyby psychologia bya zdronoci? ' % "" '* : '* '
2. I najodwaniejszy z nas jedynie
rzadko ma odwag, by by tym, co
!>>
waciwie jest mu wiadome...
3.

.i-

, . . .

, < l

By y samotnie, trzeba by zwierzciem lub bogiem powiada


Arystoteles. Brak trzeciej ewentualnoci: trzeba by oboma filozo
fem...
,,

.-

Turyn, 30 wrzenia 1888


-'; '

w dniu, gdy ukoczyem ksig pierwsz


^Przewartociowania wszystkich wartoci
:v

. . ,.
1

4.

FRIEDRICH NIETZSCHE

tK C ; f - -?:'' .

Wszelka prawda jest prosta." Czy nie jest to zoonym kamstwem? ;;

, ; - > ; .'si:,'..,;>

5. Chc raz na zawsze niejednego nie


wiedzie. Mdro wyznar
cza granice rwnie poznaniu.
<;i.;1'1 .K.:'f ' # '

.'.'f'

.~ -j-.' "W(?>
"'*;';' "K'"

'

* ;-

v : . v

f f " ' ' ? ft f-W;">.

i:,*?^'-iv'..^v;'-,-

6.

'. - r -

'

'

" ""

W swej dzikiej naturze czowiek najlepiej wypoczywa od swej nienaturalnoci, od swego ducha...
18

19
13

ZMIERZCH BOYSZCZ

SENTENCJE I STRZAY
14.

Jake to? czy c z l o w i e s t jeclyniep^ytt^ Boga? ezy te Bg jedy


nie omyk czowieka? S

; __, " < ".-,.-,.,-.

rJ i ^

C to? szukasz? chciaby si udziesiciokromi, ustokrotni? szukasz zwolennikw? Szukaj zer!


15.
Ludzi pomiertnych mnie na przykad gorzej si rozumie,
ale lepiej s yszy ni ludzi, ktrzy s na czasie. cilej: nigdy nie jestemy rozumiani i s t d nasz autorytet...

-,,, ^y

-v
8*.#
Ze s z k o y w o j e n n e j yci a. Co mnie nie zabija, to
Jteie potniejszym.

':;-^ .. / , n j i ,

Pomagaj sobie samemu: wtedy kady ti jeszcze dopomoe. Zaaa-da


mioci bliniego.

- :

16.
M i dz y niewiastami. Prawda? Och, pani nie zna prawdy! Czy nie jest ona zamachem na nasze wszelkie pudeur?"

,?

10.
Oby nie tchrzy wobec swych postpkw! oby ich potem nie
opuszcza! Wyrzuty sumienia s nieprzyzwoitoci.

17.
Oto artysta, jakiego lubi, skromny w swych potrzebach: waciwie
chce tylko dwu rzeczy, swego chleba i swej sztukipanem etdrcen...

11.
Czy osio moe by tragiczny? Czy moe by tragiczne, e
kto ginie pod ciarem, ktrego nie potrafi ani unie, ani zrzuci?...
Przypadek filozofa.

18.
Kto swej woli nie potrafi wkada w rzeczy, ten wkada w nie przynajmniej sens: czyli wierzy, e jest w nich ju jaka wola (stanowi to
zasad wiary").

12.
Jeli w yciu mamy swoje d l a c z e g o?", to godzimy si z niemal
kadym jak?" Czowiek nie dy do szczcia; jedynie Anglik to
czyni.
,

19.
Jake to? wybralicie cnot i wypit pier, a zarazem wawo wypatrujecie korzyci czowieka bez skrupuw? Wybierajc cnot, rez yg n u j e si z korzyci"... (antysemicie na drzwiach).

13.
Mczyzna stworzy kobiet z czeg? Z ebra swego Boga
swego ideau"...
:: v-

21

20

14

SENTENCJE I STRZAY

ZMIERZCH BOYSZCZ
20.

26.

Doskonaa niewiasta popenia literatur, tak jak popenia niewielki


grzech: na prb, mimochodem, ogldajc si, czy kto nie zauway i e
b y kto zauway...

Nie ufam systematykom i schodz im z drogi. Wola, by zbudowa


system, jest niedostatkiem prawoci.
27.
. :'.;' .,' .,;/.'..::.Kobiet uwaa si za gbok dlaczego? poniewa nigdy nie
mona jej zgbi. Kobieta jeszcze nie jest nawet pytk. ;

.M21. - -:
' 4*& *>''
Wdawa si jedynie w sytuacje, w ktrych nie mona mie pozor
nej cnoty, w ktrych raczej, jak linoskoczek, albo czowiek spada, albo
stoi albo uchodzi...

f':~v" ^-n ;..


. 28.. - , . . . . '

22
ji .

--:.-!, :

Gdy kobieta ma mskie cnoty, trzeba zmyka; gdy nie ma mskich cnt, sama zmyka.

'; !

, i t. i . t .

li V e Rosjanie maj
pieni?

*{ ,

' -. ;'-!^- .-'.i^"

.-

-.

'

:;V-i' - '

v
'j
29.
:,:
Ile miao niegdy sumienie do gryzienia? i jak zdrowe miao zby?
A dzi? czego mu brakuje?" pytanie dentysty.

23
LjtJ .

Niemiecki duch": od osiemnastu lat contradictio in adiecto.


24.
:
Szukajc pocztkw, staje si czowiek raktem.
wstecz; w kocu rwnie w i e r z y wstecz. >h- '?';'

*?..

30.
' - -'Rzadko ulega czowiek popiechowi tylko jeden raz. Za pierwszym
razem zawsze robi zbyt duo. Dlatego zwykle ulega popiechowi jeszcze
drugi raz a wwczas robi zbyt mao...

patrzy

25.
Zadowolenie chroni nawet przed przezibieniem. Czy kiedykolwiek
przezibia si kobieta, ktra miaa poczucie, e jest dobrze ubrana?
Przyjmuj, e bya lekko ubrana. ~fe t.-d-r^' w;o*V-: \v:-t-; ".'',-* %* ^ ' ;;

31.
Robak si zwija, gdy go nadepn. To roztropne zachowanie. Zmniej
sza dziki niemu prawdopodobiestwo, e ponownie zostanie nadepni
ty. Wjzyku moralnoci: p o k o r a. ; ' ? !K- i ; ;
23

22
15

SENTENCJE I STRZAY

ZMIERZCH BOYSZCZ

32.

37.

Zdarza si nienawi do kamstwa i udawania, ktrej rdem jest


draliwe pojcie honoru; zdarza si podobna nienawi, ktrej rdem
jest tchrzostwo, gdy boskie przykazanie z a k a z u j e kamstwa. Zbyt
tchrzliwy, by kama...

Biegniesz przodem? Czy robisz to jako pasterz? czy jako kto


wyjtkowy? Trzecim przypadkiem byby zbieg... Pierwsza kwestia sumienia.
38.
Czy jeste autentyczny? czy tylko aktorem? Reprezentantem? czy
reprezentowanym? Na koniec bdziesz niczym wicej jak podrobionym aktorem. D r u g a kwestia sumienia.

33.
Jak niewiele trzeba do szczcia! Dwiku dud. Bez muzyki
byoby bdem. Niemiec wierzy, e nawet Bg piewa pieni.
.' .'
34.
.
;
Cs r. ..Kj*
On ne peut penser et ecrire qu'assis" (G. Flaubert). Mam ci,
nihilisto! Przesiadywanie jest wanie g r z e c h e m przeciwko duchowi
witemu. Warto maj jedynie myli, ktre czowiek w yc h o d z i .

Mwi rozczarowan y Szukaem wielkich \udQst&6s&ufy


dowaem jedynie mapy ideau wielkiego czowieka.
40.
Czy jeste kim, kto si przyglda? czy kim, kto przykada swej
rki? czy kim, kto odwraca spojrzenie, kto idzie skrajem?... Trzecia
kwestia sumienia.

35.
Zdarzaj si przypadki, gdy przypominamy konia, my psychologo
wie, popadajc w niepokj: widzimy przed sob wasny cie i stajemy
si chwiejni. By w ogle widzie, psycholog musi odwrci wzrok od
siebie. . .x
.

41.
Czy chcesz i razem z innymi? czy i na przedzie? czy i dla
siebie samego?... Czowiek musi wiedzie, czego chce oraz e chce.
C z wart a kwestia sumienia.

36.
Czy my, immoralici, czynimy szkod cnocie? Tak niewielk,
jak anarchici wadcom. Ktrzy znw mocno siedz na swym tronie
dopiero odtd, gdy ich postrzelono. Mora: naley postrzeli moralno.

.- . ::.-. :~ , - 42. ,> ... . . . -..-. i-.1,-.. ; .


To byy szczeble dla mnie, po nich wstpowaem dlatego ponad
nie musiaem zda. One za mylay, e chc si na nich rozsi dla
odpoczynku...
25

24
16

BOYSZCZ

43.
I c, e racja jest po m o j e j stronie! Martfili|t#itie racji.
Kto si dzisiaj mieje, ten mieje si te ostatni. ;&tr&i"f J
44.
Formua
szczcia: tak", nie", linia prosta, c e L

w-ytf-.

PROBLEM SOKRATESA

zawsze tak samo sdzili o yciu: e na n i c si n i e


Najmdrzejsi
z daj e... Wszdzie sycha z ich ust identyczne brzmienie

mojego

brzmienie pene zwtpienia, pene melancholii, pene przemczenia yciem, pene oporu wobec ycia. Nawet Sokrates, gdy umiera, rzek: y
to znaczy dugo by chorym: jestem winien koguta uzdrowicielowi
Asklepiosowi". Nawet Sokrates mia dosy ycia. Czego to dowod i?
Na co to w s k a z u j e? Niegdy powiedziano by ( ach, i powiadano,
dostatecznie gono, przede wszystkim nasi pesymici!): W kadym razie
musi by w tym co prawdziwego! Consensus sapientium dowodzi
prawdy". Czy my dzisiaj jeszcze tak powiemy? czy moemy tak powiedzie? W kadym razie musi by w tym co chorego" tak my
dajemy odpowied: ci najmdrzejsi, najpierw im naley si przyjrze z bliska!
Moe nie stali ju mocno na nogach? moe byli pni? moe chwiejni? moe
byli dekadentami? By moe mdro na Ziemi jawia si jako kruk,
ktrego wprawia w zachwyt wo padliny?... - - . , 2.

Mnie samemu stwierdzenie, e wielcy mdrcy s typami schykowymi, ktre nie okazuje im czci, po raz pierwszy zawitao wanie
tam, gdzie najsilniej si mu przeciwstawia uczony i nieuczony przesd:
rozpoznaem, e Sokrates i Platon s symptomem upadku, narzdziem
greckiego rozkadu, e s pseudogreccy, e s antygreccy (Narodziny
tragedii, 1872). w consensus sapientium coraz lepiej to pojmowaem
adn miar nie moe dowodzi, e mieli racj w sprawie, co do ktrej
panowaa midzy nimi zgoda: dowodzi raczej, e owi najmdrzejsi

.'ji-.*<:i.;"!. t:

26

17

27

18

PROBLEM SOKRATESA

ZMIERZCH BOYSZCZ

Sokratesa. Przejazdem bawicy w Antenach cudzoziemiec, ktry zna

byli zgodni pod f i z j o l ogi c z n ym wzgldem, dziki czemu wszyscy


odnosili si negatywnie do ycia m u s i e l i si negatywnie odnosi do
ycia. Sd na temat ycia, sd wartociujcy na temat ycia, sd za" czy
przeciw", w ostatecznym rozrachunku nigdy nie moe by prawd: ma
warto jedynie jako symptom, zasuguje na uwag jedynie jako symptom
sam w sobie jest gupot. Trzeba wycign rk i pochwyci t
zdumiewajcfinesse, e w a r t o c i yc i a n i e m o n a oceni.
ywy nie moe, poniewa jest stron, ba, nawet przedmiotem sporu, a nie
sdzi; zmary nie moe z innej racji. Fakt tedy, e jaki filozof warto
ycia uwaa za problem, jest wrcz zarzutem przeciwko niemu, jest
znakiem zapytania, postawionym przy jego mdroci, jest zaprzeczeniem
mdroci. Jake to? wszyscy ci wielcy mdrcy czyby byli nie
tylko dekadentami, czyby nie byli nawet mdrzy? Lecz wracam do
problemu Sokratesa.

;
. > " .

'

3.

, . -

Sokrates nalea, jeli chodzi o pochodzenie, do najniszego stanu:


Sokrates by posplstwem. Wiemy, nawet widzimy jeszcze, jaki by brzydki.
Brzydota, sama w sobie bdca zarzutem, wrd Grekw oznaczaa
niemal obalenie. Czy Sokrates w ogle by Grekiem? Brzydota do czsto
stanowi przejaw pokrzyowanego rozwoju, ktry zosta z ah am o wany w
nastpstwie skrzyowania. W innym razie brzydota jawi si jako
schykowy etap rozwoju. Antropologowie kryminalni mwi nam, e
typowy zbrodniarz jest brzydki: monstrum in fronte, monstrum in
animo. A zbrodniarz jest typowym dekadentem. Czy Sokrates by typowym zbrodniarzem? Przynajmniej nie pozostawaby z tym w sprzecznoci w synny sd fizjonomiczny, ktry tak zgorszy przyjaci
19

28

si na ludzkich twarzach, rzek Sokratesowi prosto w oczy, e j e s t potworem e kryje w sobie wszelkie zdronoci i ze dze. Sokrates
odpowiedzia jeno: Znasz mnie, mj panie!" <fi
-*
'.';.

'-'j'.
.
4.
Na dekadencj u Sokratesa wskazuje nie tylko rozwizo i anarchia
instynktw, ktr on sam potwierdzi: wanie w tym kierunku wskazuje
rwnie superpodno logiczna i owa zoliwo rachit yka, ktra
wyrniaa Sokratesa. Nie zapominajmy te o halucynacjach suchowych,
ktrym jako daimonionowi" nadano interpretacj religijn. Wszystko w
nim jest przesadne, buffo, karykaturalne, wszystko jest zarazem
zamaskowane, ukryte, podziemne. Staram si poj, w jakiej
idiosynkrazji miaa swe rdo Sokratejska rwno: rozum = cnota =
szczcie, najdziwaczniejsza rwno, jaka tylko istnieje i jaka w
szczeglnoci ma przeciwko sobie wszystkie instynkty dawniejszych
Hellenw.

Dziki Sokratesowi smak grecki ulega przeobraeniu, na ktrym


zyskaa dialektyka: co waciwie tu nastpuje? Przede wszystkim zostaje
zwyciony dos t oj n y smak; dziki dialektyce posplstwo bierze gr.
Przed Sokratesem w wytwornym towarzystwie odrzucano dialektyczne
maniery: ktre uchodziy za ze, ktre kompromitoway. Przestrzegano
przed nimi modzie. Nie ufano dialektycznemu prezentowaniu swych
racji. Uczciwe sprawy, podobnie jak uczciwi ludzie, swych racji nie nosz
na doni. Pokazywa wszystkie pi palcw to nieprzyzwoito. Co, czego
trzeba dopiero dowie, niewiele jest warte. Wszdzie, gdzie autorytet
naley jeszcze do dobrego obyczaju, gdzie si nie uzasadnia",
29
20

PROBLEM SOKRATESA

ZMIERZCH BOYSZCZ

lecz wydaje polecenie, tam dialektyk jest trefnisiem: miej si ze, nie
traktuj go powanie. Sokrates by trefnisiem, ktry sprawi, e go
powa ni e traktowano: co waciwie tu nastpio?

30

6.
Dialektyk wybiera czowiek tylko wtedy, gdy nie ma innych rodkw. Wie, e budzi ni nieufno, e dialektyka nie przekonuje. Nic nie
daje si tak atwo wymaza, jak dialektyczny efekt: dowodzi tego kade
zebranie, na ktrym o czym rozprawiaj. Dialektyka jest niczym wicej
jak o s t a t n i d e s k r a t u n k u w rkach ludzi, ktrzy nie dysponuj
ju innym orem. Czowiek musi mie prawo wymuszania, a wwczas
nie robi uytku z dialektyki. Dlatego ydzi byli dialektykami; dialektykiem by Lis Przechera: jake to? by dialektykiem i Sokrates?

Czy ironia Sokratesa stanowi wyraz rewolty? resentymentu po


splstwa? czy jako uciskany, Sokrates syci si sw zawzitoci w zada
waniu ran sylogistycznym noem? czy mci si na dostojnych, ktrych
fascynuje? Dialektyk ma w rku bezlitosne narzdzie; moe dziki
niemu wystpowa w roli tyrana, moe kompromitowa innych, same
mu odnoszc tryumf. Dialektyk kae swemu przeciwnikowi dowie, e
nie jest idiot: doprowadza do wciekoci i bezradnoci zarazem. Dia
lektyk zabiera moc intelektowi swego przeciwnika. Jake to? czyby
u Sokratesa dialektyka bya jedynie form zemsty?
,,

:*&* Daem do zrozumienia, czym Sokrates mg odpycha: tym barpozostaje mi wyjani, jak to si dziao, e fascynowa. Odkry
21

nowy rodzaj a g o n u, by dla dostojnych krgw ateskich jego najpierwszym fechmistrzem: to jedna rzecz. Fascynowa, poruszajc instynkt agonalny Hellenw stworzy now odmian walk zapaniczych midzy
modymi mczyznami i modziecami. Sokrates by rwnie wielkim
mionikiem erotyki.

Sokrates odgad wszake jeszcze wicej. Spojrza za swoich dostojnych


Ateczykw; poj, e j e g o przypadek, e idiosynkrazja jego przypadku
nie jest ju przypadkiem wyjtkowym. Wszdzie krzewi si
identyczny rodzaj zwyrodnienia: dawne Ateny dobiegay kresu. Sokrates zrozumia, e jest n i e z b d n y caemu wiatu ze swymi rodkami, ze sw kuracj, ze swym osobistym fortelem samozachowawczym...
Instynkty wszdzie znajdoway si w stanie anarchii; wszdzie byo si
pi krokw od ekscesu: monstrum in animo stanowio powszechn grob.
Popdy chc wystpowa w roli tyrana; trzeba wynale kont r tyrana, ktry bdzie potniejszy"... Gdy w fizjonomista powiedzia
Sokratesowi, e jest jaskini wszelkich zych dz, wielki ironista wyrzek
sowa, ktre s kluczem do jego osoby: To prawda, powiedzia, lecz nad
wszystkimi zapanowaem". W j aki sposb Sokrates zapanowa nad
sob? W gruncie rzeczy, jego przypadek by najbardziej rzucajcym si
w oczy, najbardziej skrajnym przypadkiem niedoli, ktra zaczynaa si
stawa czym powszechnym: oto nikt nad sob ju nie panowa, oto
instynkty wzajemnie si zwracay przeciwko sobie. Sokrates fascynowa
jako w skrajny przypadek jego straszliwa brzydota wyraaa go dla
kadego oka: rzecz jasna, jeszcze bardziej fascynowa jako odpowied,
jako rozwizanie, jako pozr kur ac j i tego przypadku.

31
22

PROBLEM SOKRATESA

ZMIERZCH BOYSZCZ

ostrone, wiadome, bez instynktu, sprzeciwiajce si instynktom, same


byy jedynie chorob, inn chorob w adnym razie drog wiodc na
powrt do cnoty", do zdrowia", do szczcia... Czowiek mu s i zwalcza
instynkty oto formua dekadencji: dopki ycie pozostaje w fazie
wstpujcej, dopty szczcie rwna si instynktowi.

10.

Gdy kto potrzebuje dziki rozumowi wystpowa w roli tyrana,


jak to czyni Sokrates, niemae musi by niebezpieczestwo, e w roli tej
wystpuje co innego. Grecy odgadli, e rozumno moe przynie r a t u
n e k: ani Sokrates, ani jego chorzy" nie podjli swobodnej decyzji, e bd
rozumni rozumno stanowia de rigueur, bya ich ostatnim
narzdziem. Fanatyzm, z jakim cay grecki namys rzuca si na rozumno, wskazuje, e Grecy stali w obliczu koniecznoci: grozio im niebezpieczestwo, mieli tylko jeden wybr: albo zgin, albo by
rozumnymi do a b s u r d u . Moralizm greckich filozofw, od Platona
poczynajc, jest patologicznie uwarunkowany; podobnie jak ich ocena
dialektyki. Rozum = cnota = szczcie: formua ta znaczy tylko, e naley
naladowa Sokratesa i wbrew mrocznym pragnieniom stale przywraca
d z i e n n e wiato wiato rozumu. Za wszelk cen naley by
roztropnym i jasnym: wszelkie ustpstwo wobec instynktw, wobec
niewiadomoci sprowadza czowieka w d... r;ft<; **'' ''!'.-;?;'; -/A ; ?< '

12.
Czy on sam poj to jeszcze, w najroztropniejszy ze wszystkich,
ktrzy samych siebie chc przechytrzy? Czy powiedzia to sobie na koniec,
w m d r o c i swej odwagi, by i na mier?... Sokrates chcia
umrze: nie Ateny, on sam poda sobie puchar z trucizn, zmusi
Ateny do podania trucizny... Sokrates nie jest lekarzem, cicho rzek do
siebie: tylko mier jest tu lekarzem... Sam Sokrates by jedynie chory,
dugo chory..."

Daem do zrozumienia, czym fascynowa Sokrates: zdawa si lekarzem,


uzdrowicielem. Czy jest jeszcze niezbdne, bym ukaza bd, jaki
zawieraa jego wiara w rozumno za wszelk cen"? Filozofowie i
moralici oszukuj siebie, gdy sdz, e ju wyszli poza dekadencj, jeli
prowadz z ni wojn. Nie maj siy, by poza ni wyj: wszystko, co
wybieraj jako rodek, jako ratunek, samo znw jest przejawem dekadencji
prz eobra aj jej przejaw, lecz jej samej nie usuwaj. Sokrates by
nieporozumieniem; caa moralno ulepszania, rwnie
chrzecijaska, b y a nieporozumieniem...Najbardziejjaskrawe
wiato dzienne, rozumno za wszelk cen, ycie jasne, chodne,

23

33

ROZUM" W FILOZOFII
^v>*'!*; : ? ' f-"y jv'; >1

mnie, co jest idiosynkrazj u filozofw... Na przykad ich brak


Pytaj
zmysu historycznego, ich nienawi do samego stawania si, ich

;-*^*j^C-/^n ^

egiptycyzm. Sdz, e okazuj cze tej czy innej rzeczy, gdy j


odhistoryczniaj, sub specie aeterni gdy robi z niej mumi. Wszystko,
czym od tysicy lat operuj filozofowie, jest pojciow mumi; nic
rzeczywistego nie wyszo z ich rk jako ywy twr. Wielbic, umiercaj,
wypychaj eksponaty, ci sualcy pojciowych boyszcz wielbic,
zagraaj yciu wszystkiego. mier, zmiana, staro, tak samo jak podzenie i wzrost, w ich oczach s zarzutem a nawet obaleniem. Co
jest, to si nie s t a j e; co si staje, to nie j e s t... Wszyscy wierz, wrcz
rozpaczliwie, w byt. Ale poniewa nie mog go pochwyci, szukaj powodw, dla ktrych jest im to wzbronione. Musi w tym by jaki pozr,
jakie oszustwo, e nie postrzegamy bytu: gdzie jest oszust?" Mamy
go, krzycz uszczliwieni, to zmysowo! Te zmysy, kt re zreszt s
r w n i e t a k n i e m o r a l n e , one to oszukuj nas co do prawdziwego wiata. Mora: porzuci oszustwo zmysw, stawanie si, histori, kamstwo historia jest niczym innym jak wiar w zmysy, wiar w
kamstwo. Mora: mwi nie" wszystkiemu, co daje wiar zmysom,
mwi nie" caej reszcie ludzkoci: to wszystko lud". By filozofem,
by mumi, za pomoc mimiki grabarzy przedstawia monotono-teizm!
Przede wszystkim za precz z ciaem, z t poaowania godn idee
fixe zmysw! obcion wszelkimi, jakie tylko istniej, bdami logicznymi, obalon, wrcz niemoliw, cho jest ono na tyle bezczelne, by si
zachowywa jak co realnego!"...

24

35

25

ROZUM" W FILOZOFII

ZMIERZCH BOYSZCZ
2.

4.

Z najwysz czci bior tu na bok imi H e r a k l i t a . Gdy inni


filozofowie odrzucali wiadectwo zmysw, poniewa ukazuj one wielo
i zmian, Heraklit odrzuci wiadectwo zmysw, poniewa ukazuj one
rzeczy jako trwanie i jedno. Rwnie Heraklit okaza si niesprawiedliwy
wobec zmysw. Zmysy nie kami ani tak, jak sdzili eleaci, ani tak, jak
on sdziw ogle nie kami. Kamstwo, na przykad kamstwo jednoci,
kamstwo rzeczy, substancji, trwania, dopiero my w nie wkadamy,
r o b i c z ich wiadectwa taki czy inny uytek... Rozum" jest
przyczyn, e faszujemy wiadectwo zmysw. Zmysy nie kami, jeeli
ukazuj stawanie si, przemijanie, zmian... Lecz co do tego Heraklit na
wieki zachowa racj, e bycie pozostaje pust fikcj. wiat pozorny" jest
jedynym wiatem: wiat prawdziwy" d o k a m a n o jedynie...

I n n a idiosynkrazja filozofw jest nie mniej niebezpieczna: polega'


na zamianie ostatniego z pierwszym. Co nastpuje na kocu niestety!
albowiem w ogle nie powinno nastpowa! najwysze pojcia", to
znaczy najbardziej oglne, najbardziej puste pojcia, ostatni lad ulatnia
jcej si rzeczywistoci, stawiaj na pocztku i j a k o pocztek. Znw
jest to jedynie przejawem sposobu, w jaki zwykli oddawa cze: wysze
nie m o e wyrasta z niszego, w ogle nie m o g o z niczego wyro
sn... Mora: wszystko, co ma najwysz rang, musi by causa sui.
Pochodzenie z czegokolwiek innego uwaa si za zarzut, za wtpliwo
co do wartoci. Wszystkie naczelne wartoci maj najwysz rang,
wszystkie naczelne pojcia, takie jak byt", rzeczywisto nieuwarunkowana", dobro", prawda", doskonao" wszystko to nie mogo
si sta, zatem m u s i by causa sui. adne z tych poj nie moe te
by nierwne pozostaym, adne nie moe pozostawa w sprzecznoci
z pozostaymi... Tym sposobem uzyskuj swe zdumiewajce pojcie
Bg"... Co, co jest ostatnie, najbardziej rozcieczone, najbardziej pu
ste, stawiaj na pierwszym miejscu jako przyczyn sam w sobie, jako
ens realissimum... e te ludzko musiaa powanie traktowa schorze
nia mzgowe chorych pajczarzy! I drogo za to zapacia! '
"

,
' !
..
>- s
".'"
v ;;-.>! , ? . > ! .;* j . / . . .
3,.. ;<:
;3| Jake subtelne narzdzie obserwacji zawdziczamy naszym
zmysom! Na przykad nos, o ktrym jeszcze aden filozof nie wypowiada
si z czci i wdzicznoci, pki co stanowi wrcz najsubtelniejszy
instrument, jaki mamy do dyspozycji: potrafi stwierdzi minimalne rnice
ruchu, ktrych nie stwierdza nawet spektroskop. Posiadamy dzisiaj
wiedz dokadnie w takim stopniu, w jakim zdecydowalimy si
p r z y j wiadectwo zmysw w jakim nauczylimy si zmysy
jeszcze wyostrza, uzbraja, myle do koca. Reszta jest wyrodkiem i
jeszcze-nie-wiedz, to znaczy metafizyk, teologi, psychologi, epistemologi. B d wiedz formaln, teori znaku: jak logika oraz logika
stosowana, czyli matematyka. W nich rzeczywisto w ogle nie wystpuje,
nawet jako problem; ani jako pytanie o warto takiej konwencji
znakowej, jak pozostaje logika.

V-^
-'-'- 5. r--'v "-,'< ' i-. . -.
Pokamy na koniec, w jak odmienny sposb m y (przez grzecz
no mwi my") zapatrujemy si na problem bdu i pozornoci. Nie
gdy traktowano przeobraenie, zmian, stawanie si w ogle jako dowd
pozornoci, jako oznak, e musi istnie co, co nas wprowadza w bd.
Dzisiaj, odwrotnie, w tej mierze, w jakiej przesd rozumowy kae nam
ustanawia jedno, tosamo, trwao, substancj, przyczyn, rzecz,
26

36

37

27

ZMIERZCH BOYSZCZ

ROZUM" W FILOZOFII

bycie, uznajemy si za poniekd uwikanych w bd, za necessiti do bdu


tak pewni jestemy, na gruncie cisych bada, e wystpuje tu bd.
Sprawa ma si podobnie jak z ruchem gwiazd: tam bd ma za
rzecznika nasze oczy, tutaj nasz j z yk . Powstanie jzyka przypada na
okres najbardziej rudymentar nej formy psychologii: wnikamy w prostacki
fetyszyzm, uwiadamiajc sobie podstawowe zaoenia metafizyki jzykowej, czyli, z niemiecka, zaoenia r o z u m u . Fetyszyzm ten widzi
wszdzie czyn i czynicego: wierzy, e wola jest przyczyn w ogle; wierzy
w ja", w ja" jako bycie, w ja" jako substancj, i p r o j e k t u j e wiar
w substancjalne ja" na wszystkie rzeczy dopiero tym sposobem
stwarza pojcie rzecz"... Bycie jako przyczyna wszdzie jest wmy-lane,
p o d s t a w i a n e ; dopiero z pojcia ja" wynika, jako derywat, pojcie
bycia"... U pocztku znajdujemy fatalny bd, zgodnie z ktrym wola jest
czym, co o d d z i a u j e, e wola jest pewn monoci... Dzisiaj
wiemy, e wola to tylko sowo. Znacznie pniej, w stokro bardziej
owieconym wiecie, filozofowie nie bez zaskoczenia zdali sobie spraw z
subiektywnej p e w n o c i w operowaniu kategoriami rozumu: wycignli
std wniosek, e nie mog si one wywodzi z dowiadczenia cae
dowiadczenie pozostaje z nim w sprzecznoci. S k d si z a t e m
w yw o d z ? W Indiach i w Grecji popeniono t sam omyk:
Musielimy ju kiedy mieszka w wyszym wiecie ( miast: w
znacznie nisz ym ", co byoby prawd!), musielimy by boskimi
istotami, a l b o w i e m mamy rozum!"... Istotnie, dotychczas nic nie miao
bardziej naiwnej siy perswazji ni bd w kwestii bycia, sformuowany na
przykad przez eleatw: przemawia za nim wszak kade sowo, kade
zdanie, ktre wypowiadamy! Rwnie przeciwnicy eleatw dawali si
uwie ich pojciu bycia: midzy innymi Demokryt, gdy wynajdywa swe
pojcie atomu... Rozum" w jzyku: o, jaka stara, jaka

38

28

oszukacza istota! Mam obawy, e si nie uwolnimy od pojcia Bg",


poniewa nadal wierzymy w gramatyk...
,v ,;

39

6.
Czytelnik bdzie mi wdziczny, jeli tak istotny, tak nowy wgld
stocz w czterech tezach: tym sposobem uatwi zrozumienie, tym sposobem wzbudz sprzeciw.
Pierwsz a teza. Powody, dla ktrych ten" wiat okrelono jako
pozorny, uzasadniaj raczej jego realno i n n y rodzaj realnoci absolutnie nie daje si wykaza.
D r u g a teza. Charakterystyki, ktre nadano prawdziwemu
byciu", s charakterystykami nie-bycia, n i co ci wiat prawdziwy"
zbudowano na gruncie sprzeciwu wobec rzeczywistego wiata:
faktycznie jest to wiat pozorny, gdy stanowi tylko zudzenie moralno-optyczne.
T rz eci a teza. Baja o jakim wiecie innym" ni ten nie ma
najmniejszego sensu, zaoywszy, e nie jest w nas wszechmoc instynkt
zniesawiania ycia, umniejszania ycia, snucia podejrze wobec ycia: w
takim przypadku mcimy si na yciu fantasmagori jakiego innego",
lepszego" ycia.
Czwarta teza. Dzielenie wiata na wiat prawdziwy" i wiat
pozorny", czy to sposobem chrzecijastwa, czy to sposobem Kanta (koniec
kocw, podstpnego chrzecijanina), jest podszeptem dekadencji
symptomem s ch y k o w ego ycia. Okoliczno, e artysta wyej ceni
pozr ni rzeczywisto, nie jest zarzutem przeciwko tej tezie. Albowiem
pozr" j e s z c z e raz oznacza tu rzeczywisto, tyle tylko, e
wyselekcjonowan, spotgowan, skorygowan... Artysta tragiczny n i e
jest pesymistmwi tak" wszystkiemu, co problematyczne i straszliwe, jest artyst d i o n i z y j skini...
29

^IfelMPI SPOSB WIAT PRAWDZIWY"


STA SI W KOCU BAJK

,- W

Historia pewnego bdu

wiat prawdziwy, osigalny dla mdrego, dla pobonego, dla cno-


1uiwego
ktry yje w tym wiecie, ktry j e s t t ym wiatem.
(Najstarsza forma idei, stosunkowo roztropna, prosta, przekonujca.
Peryfraza tezy,Ja, Platon, j e s t e m prawd").
2. wiat prawdziwy, nieosigalny dla teraniejszoci, ale obiecany l
mdremu, pobonemu, cnotliwemu Grzesznikowi, ktry czyni pokut").
(Postp idei: ktra staje si bardziej subtelna, bardziej podchwytli1 wa, bardziej nieuchwytna ktra s t a j e s i k o b i e t , staje si
P

l chrzecijaska...)
3. wiat prawdziwy, nieosigalny, nie dajcy si udowodni, nie
dajcy si obieca, ale ju jako co pomylanego stanowicy pocieszenie,
zobowizanie, imperatyw.
(W tle dawne soce, ale przewitujce przez mg i sceptycyzm;
idea staa si wzniosa, blada, pnocna, krlewiecka.)
4. wiat prawdziwy nieosigalny? W kadym razie: nie osignity.
A jako nie osignity: rwnie n i e z n a n y. Zatem i nie bdcy |
pocieszeniem, wybawieniem, zobowizaniem: do czeg mogoby nas
zobowizywa co nieznanego?
(Szary wit. Pierwsze poziewania rozumu. Pianie pozytywistycznego kura.)
30

41

31

ZMIERZCH BOYSZCZ

5. wiat prawdziwy" idea, ktra do niczego nie jest ju przydatna


ani do niczego ju nie zobowizuje idea, ktra staa si nieprzydatna,
zbdna, z a t e m idea obalona: usumy j!
Gasny dzionek; niadanie; powrt bon sens-u i pogodnego nastroju;
Platon rumienicy si ze wstydu; piekielna wrzawa wszystkich wolnych
duchw.)
6. Usunlimy wiat prawdziwy: jaki wiat pozosta? moe wiat
pozorny?... Lecz nie! Wraz ze w i a t e m p r a w d z i w y m u s u
n l i m y r w n i e w i a t p o z o r n y!
f? ' *.(Poudnie; chwila, gdy cie jest najkrtszy; koniec najdteMj trwajcego bdu; apogeum ludzkoci; INCIPITZARATUSTRA.) n < *";

42

32

O MORiNC^CI GRZECZNEJ Z NATUR


namitnoci maj w swych dziejach okres, gdy s jedynie
Wszystkie
czym fatalnym, gdy ciarem gupoty cign w d sw ofiar i
pniejszy, znacznie pniejszy okres, gdy si pobieraj z duchem, gdy si
uduchawiaj". Niegdy, z powodu gupoty, ktra w niej tkwi,
wydawano wojn samej namitnoci: sprzysigano si dla jej unicestwienia
wszystkie dawne potwory moralne jednomylnie uwaaj, e ilfaut tuer
les passions". Najsynniejsz tego formu mona znale w Nowym
Testamencie, w owym Kazaniu na Grze Oliwnej, ktre, nawiasem mwic, bynajmniej nie rozpatruje spraw z wy s o k a. Na przykad w odniesieniu do pciowoci powiada si tam: Jeli ci gorszy twoje oko, to je
wyup"; na szczcie aden chrzecijanin nie postpuje zgodnie z tym
przepisem. Namitnoci i dze u n i c e s t w i a jedynie w tym celu, by
zapobiec ich gupocie i jej niemiym nastpstwom: dzisiaj co takiego
jawi si nam jako ostra forma gupoty. Nie podziwiamy ju dentysty, ktry
wyrywa zby, aby przestay bole... Z drugiej strony, nie bez racji
naley przyzna, e pojcie uduchowienia namitnoci" nie mogo zosta
wymylone na gruncie, z ktrego wyroso chrzecijastwo. Jak wiadomo,
pierwszy Koci walczy wszak z inteligentnymi", skaniajc si ku
ubogim duchem": jakime sposobem mona by ode oczekiwa inteligentnej walki z namitnociami? Koci zwalcza namitnoci wycinaniem w kadym tego sowa znaczeniu: jego praktyka, jego kuracja" to
kastrowanie. Koci nigdy nie pyta: Jak mona uduchowi, upikszy,
ubstwi pragnienie?" zawsze zaleao mu na dyscyplinujcym
wytpieniu (zmysowoci, dumy, dzy panowania, dzy posiadania, dzy
zemsty) . Atakowa za namitnoci u samych ich korzeni to tyle,

'

43
33

ZMIERZCH BOYSZCZ

O MORALNOCI SPRZECZNEJ Z NATUR

warto, jak stanowi posiadanie wrogw: krtko mwic, e czyni i wnio-

co atakowa ycie u samych jego korzeni: praktyka Kocioa jest w r o -

.-!
4
2.

Ten sam rodek przycinanie, tpienie w walce z pragnieniami


wybieraj ci, ktrzy maj zbyt sab wol, ktrzy s zbyt zdegenero-wani,
by w swych pragnieniach nie przebra miary: owe natury, ktrym
niezbdny jest, mwic metaforycznie (i nie metaforycznie ) , la trap-pe,
ktrym niezbdna jest definitywna deklaracja wrogoci, przepa
midzy nimi a namitnoci. Radykalne rodki s nieodzowne jedynie
degeneratom; sabo woli, a mwic bardziej dobitnie: niezdolno do
niereagowania na bodziec, sama jest niczym wicej jak inn form degeneracji. Radykalna wrogo, miertelna wrogo w stosunku do zmysowoci stanowi symptom, ktry daje do mylenia: ktry uprawnia do
snucia przypuszcze na temat oglnego stanu tak ekscesywnej istoty.
Nota bene, owa wrogo, owa nienawi osiga swe apogeum dopiero
wtedy, gdy natury takie nie maj ju dostatecznej wytrwaoci nawet do
radykalnej kuracji, do wyrzeczenia si swego diaba". Do przejrze
histori kapanw i filozofw, wcznie z artystami: najbardziej jadowite
wypowiedzi przeciwko zmysom n i e pochodz od impotentw ani n i e od
ascetw, lecz od ascetw niemoliwych, od tych, dla ktrych byoby
niezbdne, by zostali ascetami.. .;:t>^-.v ;: :- :">; ;;rs;!: >'; ;-V-!>';... ?
> ' * < mi.ith-risi? $V
> ? > " ... ''''* :'..''.. ;

''i-.---.:jA .^'..r.

^rt^wx*r>^
3.
H Uduchowienie zmysowoci zwie si m i o c i : jest ono wielkim
tryumfem nad chrzecijastwem. Innym tryumfem jest nasze uduchowienie w r o g o c i . Polega ono na tym, e czowiek gboko pojmuje
34

45

skuje odwrotnie, ni niegdy czyniono i wnioskowano. Koci zawsze


chcia unicestwienia swych wrogw: my, immoralici i antychrzecija-nie,
dostrzegamy nasz korzy w fakcie, e istnieje Koci... Rwnie w yciu
politycznym wrogo staa si obecnie bardziej duchowaznacznie bardziej
roztropna, znacznie bardziej rozwana, znacznie bardziej s z a n u j c a .
Niemal kade stronnictwo pojmuje, e w jego interesie
samozachowawczym ley, by stronnictwo przeciwne nie upado na siach;
to samo dotyczy wielkiej polityki. Zwaszcza nowemu tworowi, na przykad
nowej monarchii, wrogowie s bardziej niezbdni ni przyjaciele: dopiero
dziki konfliktowi czuje si ona konieczn, dopiero dziki konfliktowi
s t a j e si konieczna... Nie inaczej zachowujemy si w stosunku do
wroga wewntrznego": rwnie tu uduchowilimy wrogo, rwnie tu
pojlimy jej warto. Jestemy p o d n i tylko pod warunkiem, e
jestemy bogaci w konflikty; pozostajemy m o d z i jedynie przy zaoeniu,
e nasza dusza si nie przeciga, e nie pragnie pokoju... Nic nie stao si
nam bardziej obce ni w upragniony niegdy pokj duszy", upragniony
przez c h r z e c i j a n ; o niczym nie mylimy z mniejsz zazdroci ni o
krowie moralnej i spasionym szczciu czystego sumienia. Zrezygnowa
z w i e l k i e g o ycia, kto zrezygnowa z wojny... W wielu przypadkach
wszake w pokj duszy" pozostaje tylko nieporozumieniem czym
zupenie innym, czym, co nie potrafi nazwa siebie bardziej szczerym
mianem. Kilka przypadkw, bez obso-nek i wszelkiego przesdu.
Pokj duszy" moe by, na przykad, agodnym promieniowaniem
bogatej animalnoci na dziedzin moraln (czy religijn). Albo pocztkiem
przemczenia, pierwszym cieniem, jaki rzuca wieczr, wszelkiego rodzaju
wieczr. Albo oznak tego, e powietrze nabiera wilgotnoci, e nadciga
wiatr z poudnia. Albo wdzicznoci, wbrew wiedzy, za dobre trawienie
(niekiedy nazywan mianem
35

O MORALNOCI SPRZECZNEJ Z NATUR

ZMIERZCH BOYSZCZ

5.

mioci do ludzi"). Albo cichoci ozdrowieca, dla ktrego wszystko ma


nowy smak i ktry czeka... Albo stanem, ktry nastpuje, gdy zaspokoilimy panujc w nas namitno, bogim poczuciem rzadko osiganej
sytoci. Albo starczym osabniciem naszej woli, naszych pragnie,
naszych zdronoci. Albo lenistwem, ktre prno namwia, by si
wystroio w szaty moralne. Albo nastaniem pewnoci, wrcz straszliwej
pewnoci, po dugim okresie napicia i udrczenia niepewnoci. Albo
wyrazem dojrzaoci i mistrzostwa w dziedzinie czynu, twrczoci, dziaania, chcenia, spokojnym oddechem, o s i g n i t wolnoci woli"...
Z m i e r z c h b o ys z c z : kto wie? by moe i on stanowi jedynie swego
rodzaju pokj duszy"... .fc,u , > ..,,,,,,.,, -,, ; ,
.5:r-,:./

Jeli przyj, e czytelnik zrozumia, jak wystpny jest taki sprze-;


ciw wobec ycia, ktry w moralnoci chrzecijaskiej sta si nieomal
witoci, to jednoczenie zrozumia, na szczcie, rwnie co innego: jak
bezuyteczny, jak pozorny, jak absurdalny, jak k a m l i w y jest taki
sprzeciw. W ostatecznym rozrachunku potpienie ycia przez yjcego
pozostaje wszak niczym wicej jak symptomem okrelonego sposobu
ycia: ktra to konstatacja jeszcze nie zajmuje si pytaniem, czy potpie-, nie
owo jest suszne czy niesuszne. Aby wolno nam byo poruszy pro-I blem
w a r t o c i ycia w ogle, musielibymy zajmowa stanowisko l p o z a
yciem, z drugiej strony za, zna je tak dobrze, jak kto, jak wie-I lu, jak
wszyscy, ktrzy nim yli: wystarczajce argumenty, by mona byo l poj, e
problem w pozostaje dla nas niedostpny. Gdy mwimy o war-| tociach,
mwimy z inspiracji ycia, z perspektywy ycia: samo ycie
! zmusza nas do ustanawiania wartoci, samo ycie wartociuje dziki nam,

\.ns''^:-':^y^,VKf^' >'*. 'c;,* cfc KjfctW

-,-

4.
Czas sformuowa zasad. Nad wszelkim naturalizmem w moralnoci, to znaczy nad wszelk z d r o w moralnoci, panuje jaki instynkt yciowy jaki nakaz yciowy zostaje wypeniony okrelonym
kanonem powinnoci", jaka przeszkoda i jaka wrogo na drodze ycia
zostaj dziki temu ustmite na bok. Odwrotnie, moralno s p r z e c z n a z
n a t u r , to znaczy niemal kada moralno, jaka dotychczas stanowia
przedmiot nauczania, czci i propagowania, zwraca si wanie
p r z e c i w k o instynktom ycia jest ju to skrywanym, ju to gonym i bezczelnym ich p o t p i e n i e m . Mwic: Bg patrzy w serca",
owa moralno neguje najnisze i najwysze pragnienia yciowe, Boga
za czyni w r o g i e m ycia... witobliwy, w ktrym Bg ma swe
upodobanie, jest idealnym kastratem... ycie dobiega koca tam, gdzie
z a c z y n a si Krlestwo Boe"...

j g d y ustanawiamy wartoci... Z tego wynika, e rwnie owa m o r a : n o s p r z e c z n a z n a t u r , owa moralno, ktra ujmuje Boga l
jako pojcie przeciwne yciu i jako jego potpienie, jest sdem wartociujcym ycia j a k i e g o ycia? j a k i e g o sposobu ycia? Ale |
udzieliem ju odpowiedzi: schykowego, osabionego, przemczonego, i
potpionego. Moralno, taka, jak j dotychczas rozumiano jak j na |
koniec Schopenhauer uj za pomoc formuy negacja woli ycia"
pozostaje i n s t y n k t e m d e k a d e n c j i , ktry nadaje sobie posta imperatywu: moralno powiada: Z g i !" moralno jest sdem, ktry
wydaj potpieni...
WA

46

47

36

37

ZMIERZCH BOYSZCZ

CZTERY WIELKIE BDY

6.

"* Na zakoczenie rozwamy jeszcze, jak naiwnoci jest mwi: Czowiek


p o w i n i e n by taki a taki!". Rzeczywisto ukazuje nam zachwycajce
bogactwo typw, bujno rozrzutnej gry i zmiennoci form: a jaki ubouchny
moralista i nierb powiada na to: Nie! czowiek powinien by i n n y "?... Ten
biedaczyna i bigot wie nawet, jaki czowiek powinien by, maluje siebie na
cianie i powiada: Ecce homo!... Moralista nie przestaje si omiesza, nawet
gdy si zwraca jedynie do poszczeglnego czowieka: Powiniene by taki a
taki!". Jednostka jest czstk fatum, od pocztku do koca, jeszcze jednym
prawem, jeszcze jedn koniecznoci dla wszystkiego, co nadchodzi i co
bdzie. Powiedzie jej: Zmie si!", znaczy tyle, co zada, by wszystko si
zmienio, rwnie wstecz... Istotnie, zdarzali si konsekwentni moralici,
ktrzy chcieli, aby czowiek by inny, mianowicie aby by cnotliwy, ktrzy
chcieli, aby by na ich obraz, mianowicie aby by bigotem: w tym celu
nego wal i wiat! Do spore szalestwo! Do nieskromny rodzaj
nieskromnoci!... Moralno, jeeli potpia sama w sobie, nie ze wzgldu na
ycie, jest specyficznym bdem, dla ktrego nie naley mie sympatii, jest
i d i o s y n k r a z j d e g e n e r a - t w, ktra wyrzdzia niewyraalnie wiele
szkd!... My inni, my immora-lici, odwrotnie, nasze serce szeroko
otwarlimy na wszelki rodzaj rozumienia, pojmowania, ap r obo w an i a .
Nie uprawiamy atwego negowania, naszego zaszczytu doszukujemy si w
tym, e jestemy ludmi a f i r m u j c y m i . Coraz szerzej otwieray si nam
oczy na ow ekonomi, ktra potrafi zrobi uytek ze wszystkiego, co
odrzuca witobliwa niedorzeczno kapana, ze wszystkiego, co odrzuca
jego c h o r y rozum, na ow ekonomi, ktra cechuje prawo ycia i ktra
nawet z odraajcego species, jakim jest bigot, kapan, cnotliwiec, wyciga sw
korzy j a k korzy? Ale my sami, my immoralici, jestemy tu
odpowiedzi...

1.
p o l e g a j c y na z a m i a n i e p r z y c z y n y i n a s t p stw a.
Bd
Nie ma groniejszego bdu ni z a m i e n i n a s t p s t w o i
p r z y c z y n : nazywam go zasadniczym zepsuciem rozumu. Mimo to
bd w naley do najdawniejszych i najwieszych przyzwy-: czaje
ludzkoci: wrcz uwici si midzy nami, nosi miano reli-I gii",
moralnoci". Zawiera go k a d a teza, ktr formuuje religia i czy
moralno; sprawcami tego zepsucia s kapani i prawodawcy !
moralni. Wemy przykad: kady zna dzieo synnego Cornara, ! w
ktrym autor uznaje skpe odywianie za recept na dugie i szczliwe
a take cnotliwe ycie. Niewiele ksiek miao tylu czytel-| nikw,
jeszcze dzisiaj w Anglii co roku ukazuj si jej tysice i egzemplarzy.
Nie mam wtpliwoci, e rzadko ktra ksika (za wy-\ jtkiem Biblii,
rzecz jasna) wyrzdzia tyle zego, s k r c i a tyle y-| wotw, jak owo
kuriozum, napisane w tak dobrej intencji. Powd: ! zamiana
nastpstwa i przyczyny. Poczciwy Woch widzia w diecie
i p r z y c z y n swej dugowiecznoci: podczas gdy przyczyn jego sk-;
pej diety byo spenianie warunkw wstpnych dugowiecznoci, ta-;
kich jak powolna przemiana materii, jak niewielkie zuycie. Nie mg
swobodnie postanowi, e bdzie jada mao b d duo, jego oszczd-!
no nie miaa nic wsplnego z woln wol": zachorowaby, gdyby |
jada obficiej. Kto nie w ciemi bity, ten nie tylko p o r z d n i e zajada,
ale i potrzebuje p o r z d n i e si naje. Uczonego n a s z y c h dni,
ktry szybko zuywa sw energi nerwow, regime Cornara zniszczyby do
szcztu. Credo experto.
38

48

49

39

ZMIERZCH BOYSZCZ

ii

CZTERY WIELKIE BDY

2.

50

Najoglniejsza formua, ktra ley u podstaw wszelkiej religii i moralnoci, brzmi: Czy to i to, zaniechaj tego i tego a bdziesz szczliwy!
W przeciwnym razie..." Wszelka moralno, wszelka religia j e s t tym
imperatywem nazywam go wielkim grzechem pierworodnym rozumu,
n i e m i e r t e l n n i e r o z u m n o c i . W moich ustach formua ta
przeobraa si w sw odwrotno p i e r w s z y przykad mego
przewartociowania wszystkich wartoci": czowiek udatny, szczliwiec",
m u s i dokonywa pewnych postpkw, instynktownie obawiajc si innych,
swym stosunkom z ludmi i przedmiotami nadaje porzdek, ktry sam
przedstawia wasn fizjologi. By uj to w postaci formuy: jego cnota
jest n a s t p s t w e m jego szczcia... Dugi ywot, liczne potomstwo n i
e jest nagrod za cnot, przeciwnie, cnota jest sama owym spowolnieniem
przemiany materii, ktre skutkuje, midzy innymi, dugim ywotem,
licznym potomstwem, krtko mwic: k o r n a r yz m e m . Koci i
moralno powiadaj: Zdrono i luksus niszcz pokolenia, narody". Mj
rozum, ktry p o w r c i do peni wadz, powiada: gdy jaki nard ginie,
gdy degeneruje si fizjologicznie, n a s t p s t w e m bdzie zdrono i
luksus (to znaczy potrzeba coraz mocniejszych i coraz czstszych
bodcw, jak zna kada wyczerpana istota). Oto modzieniec, ktry
blednie i widnie przedwczenie. Jego przyjaciele powiadaj: winna jest temu
choroba. Ja powiadam: fakt, e zachorowa, e si nie opar chorobie, by
ju nastpstwem zuboonego ycia, dziedzicznego wyczerpania. Czytelnik
gazet powiada: takimi bdami stronnictwo to samo si wyniszcza. Moja wy
s z a polityka mwi: stronnictwo, ktre popenia takie bdy, jest u kresu
brak mu ju instynktownej pewnoci. Kady bd w kadym znaczeniu
pozostaje nastpstwem wynaturzenia instynktw, rozprzenia woli:
nieomal definiuje si tym
40

51

stwierdzeniem l i c h o t . Wszystko, co dobre, jest instynktem a zatem i


czym lekkim, koniecznym, wolnym. Moz jest zarzutem, bg
znamiennie rni si od herosa (w moim jzyku: l e k k i e stopy pierwszym
atrybutem boskoci).
3.
B d n i e p r a w d z i w e j prz yc z yn y. Ludzie zawsze wierzyli, e wiedz, co jest przyczyn: lecz skd czerpalimy nasz wiedz, a
cilej, nasz wiar, e w kwestii tej mamy wiedz? Z dziedziny sawetnych
faktw wewntrznych", z ktrych jak dotd aden nie okaza si
faktycznym. Wierzylimy, e w akcie woli sami jestemy przyczyn;
mniemalimy, e przynajmniej tutaj przyczynowo c h w y t a m y na
g o r c y m u c z y n k u . Nie byo rwnie wtpliwoci, e wszystkich
antecedencji danego postpku, jego przyczyn, naley szuka w wiadomoci i e mona je w niej odnale, jeli tylko dobrze poszuka jako
motywy": w przeciwnym razie czowiek nie byby wszak wolny d o owego
postpku, nie byby z a odpowiedzialny. Koniec kocw, ktby mg
zaprzeczy, e myl ma sw przyczyn? e ja" stanowi jej przyczyn?... Z
tych trzech faktw wewntrznych", ktre zdaway si gwarancj
przyczynowoci, pierwszym i najbardziej przekonujcym jest fakt woli
j a k o prz ycz yn y; koncepcja wiadomoci G.ducha") jako przyczyny, jak
rwnie koncepcja ja" (podmiotu") jako przyczyny zrodziy si znacznie
pniej, gdy dziki woli przyczynowo bya ju czym pewnym jako e m p i
r i a, jako dana... Z czasem lepiej si nad tymi sprawami zastanowilimy.
Dzisiaj nie dajemy wiar y ani jednemu z tych sw. wiat wewntrzny" jest
peen mamide i bdnych ognikw: naley do nich take wola. Wola nie
porusza ju niczego, zatem i nie wyjania ju niczego jedynie towarzyszy
procesom, rwnie dobrze moe jej brakowa.
41

ZMIERZCH BOYSZCZ

CZTERY WIELKIE BDY

Tak zwany motyw: kolejny bd. Bdcy powierzchownym zjawiskiem


wiadomoci, uboczn charakterystyk czynu, ktra raczej zakrywa, ni
ukazuje, jego antecedencj. A c dopiero ja"! Stao si ono bajk, fikcj,
gr sw: przestao w ogle myle, odczuwa i chcie!... Co z tego
wynika? Nie ma przyczyn duchowych! Diabli wzili rzekom empiri! Oto
co z tego wynika! Zgrabnie naduywalimy owej empirii", na jej gruncie
s t w o r z y l i m y wiat jako wiat przyczyn, jako wiat woli, jako wiat
duchw. Pracowaa nad tym najdawniejsza i najbardziej dugowieczna
psychologia, ktra wrcz nic innego nie robia: wszelkie zdarzenie byo dla
niej czynem, wszelki czyn nastpstwem woli, wiat sta si dla niej
wieloci czynicych, czynicy (podmiot") podsun si pod wszelkie
zdarzenie. Trzy fakty wewntrzne", w ktre najmocniej wierzy, wol,
ducha i ja", czowiek wyprojektowa poza siebie pojcie bycia
wydoby z pojcia ja", natomiast rzeczy" jako bdce ustanowi na swj
obraz, na swe pojcie, ja" jako przyczyny. C dziwnego, e pniej
odnajdywa w rzeczach zawsze tylko to,co w n i e w e t k n ? By jeszcze
raz powtrzy: sama rzecz, pojcie rzecz" jedynie refleksem wiary w ja"
jako przyczyn... Nawet wasz atom, moi panowie mechanicyci i fizycy,
ile bdu, ile rudymentarnej psychologii zalega jeszcze w waszym atomie!
Ju nie mwic o rzeczy samej w sobie", o horrendum pudendum
metafizykw! Bdne wyobraenie, e duch jest przyczyn, wzite za
rzeczywisto! I uczynione miar rzeczywistoci! I nazwane
Bogiem!
:vi,;5(,^i-^*-^v; &v*^;^;^;..tev- p^w^',?'.
>.;<*/?:* <i>..{fl-aKSii''*:;^--.!;;'')^
'"i'P
V

"
^:';^/\W*^'^"^."-''V-

i-'->.'.!) ;.3>:,; -:?v*-'' f -:


^-'s

4.

kad w nastpstwie wystrzau z armaty gdzie w oddali, dodatkowo zostaje


podsunita jaka przyczyna (co nierzadko przybiera posta caej
opowieci, w ktrej wanie osoba nicego jest gwnym bohaterem).
Doznanie trwa, na sposb rezonansu: czeka niejako, a instynkt przyczynowoci pozwoli mu wyj na pierwszy plan teraz ju nie jako czemu
przypadkowemu, lecz jako czemu sensownemu". Wystrza z armaty
wystpuje w p r z y c z y n o w e j perspektywie, w pozornym odwrceniu
czasu. Pniejszy element, mianowicie uzasadnienie, jest przeywane
najpierw, nierzadko z tysicem szczegw, ktre przemykaj niczym
byskawica, nastpuje wystrza... C si wydarzyo? Przedstawienia, ktre z
r o d z i o pewne samopoczucie, zostay bdnie zrozumiane jako jego
przyczyna... Podobnie czynimy na jawie. Wikszo naszych uczu
oglnych wszelkiego rodzaju zahamowanie, cinienie, napicie, erup-cja
w pracy narzdw, zwaszcza stan nervus sympathicus prowadzi do
rozbudzenia naszego instynktu przyczynowoci: chcemy mie powd,
dla ktrego nasze samopoczucie jest t a k i e a t a k i e e czujemy si
dobrze albo e czujemy si le. Nigdy nie wystarcza nam samo stwierdzenie
faktu, e si tak a tak czujemy: sam w fakt dopuszczamy
u w i a d a m i a m y sobie dopiero wwczas, g d y przydalimy mu
jakie uzasadnienie. Pami, aktywizujca si w takim przypadku,
bez naszej wiedzy, przywouje wczeniejsze stany podobnego rodzaju oraz
sprzgnit z nimi interpretacj przyczynow a nie ich p r z y c z y n .
Pami przywouje zarazem wiar, e wyobraenia, e towarzyszce procesy
wiadomociowe byy przyczyn. W ten sposb rodzi si p r z y z w yc z a j e n i e do konkretnej interpretacji przyczynowej, ktra w rzeczywistoci utrudnia, a nawet wyklucza b a d a n i e przyczyn.

^''-.'

-,>&?-r *?&*&<.

B d w y i m a g i n o w a n y c h prz yc z yn . Niechpunktem
wyjcia bdzie sen: pod okrelone doznanie, do ktrego doszo na przy42

53

52

43

ZMIERZCH BOYSZCZ

CZTERY WIELKIE BDY

5.

6.

W y j a n i e n i e p s yc h o l o g i c z n e t e j t e n d e n c j i. Redukcja czego nieznanego do czego znanego przynosi ulg, ukojenie,


satysfakcj, poza tym daje poczucie mocy. Z nieznanym czy si zagroenie, niepokj, troska najpierwszy instynkt dy do u s u n i c i a
tych mczcych stanw. Pierwsza zasada: jakiekolwiek wyjanienie jest
lepsze od adnego. W istocie rzeczy, czowiek chce si jedynie pozby
przytaczajcych myli, dlatego nie przebiera w rodkach: pierwsze lepsze
wyobraenie, ktre pozwala wyjani co nieznanego, ma tak
dobroczynne skutki, e jest uwaane za prawd". Dowd z p r z y j e m n o i (z siy") jako kryterium prawdy. Instynkt przyczynowoci
jest zatem warunkowany i pobudzany przez strach. Odpowied na pytanie
dlaczego?" powinna, jeli to moliwe, podawa nie tyle przyczyn dla niej
samej, ile raczej pewien r o d z a j p r z y c z y n y przyczyn, ktra
przynosi ukojenie, wyzwolenie, ulg. W nastpstwie tej potrzeby za
przyczyn przyjmuje si co ju z n a n e g o, kiedy ju przeywanego,
zapisanego w pamici. Co nowego, obcego, co, co jeszcze nie stanowio
treci przey, jako przyczyna jest wykluczone. Zatem poszukujemy nie
tyle pewnego rodzaju wyjanie przyczynowych, ile w y s z u k a n e g o i
p r e f e r o w a n e g o rodzaju wyjanie, takich, ktre najszybciej i
najczciej usuwaj nasze poczucie, e co jest obce, nowe, jeszcze nie
przeywane n a j b a r d z i e j z w yc z a j n yc h wyjanie. Nastpstwo:
pewien rodzaj zakadanych przyczyn coraz bardziej przewaa, teje w
system, by w kocu wystpi jako d o m i n u j c y , to znaczy
wykluczajcy i n n e przyczyny i wyjanienia. Bankier zaraz myli o
interesach", chrzecijanin o grzechu", dziewcz o swej mioci.

C a a d z i e d z i n a m o r a l n o c i i rel i gi i p o d p a d a p o d
p o j c i e w y i m a g i n o w a n y c h p r z yc z yn . Wyjanienie"
n i e p r z y j e m n y c h uczu oglnych: S one uwarunkowane przez
istoty, ktre pozostaj nam obce (przez ze duchy: najsynniejszy przykad
traktowanie histeryczek jako czarownic). S uwarunkowane przez
postpki, ktrych nie mona akceptowa (poczucie grzechu",
grzesznoci", podsunite pod fizjologiczn niedyspozycj zawsze
znajd si powody, by czowiek by ze siebie niezadowolony). S uwarunkowane jako kara, jako zapata za co, czego nie powinnimy czyni,
czym nie powinnimy b y (w bezwstydnej formie uoglnione przez
Schopenhauera jako teza, w ktrej moralno jawi si jako co, czym
rzeczywicie jest, jako zatruwajca i oczerniajca ycie: kady wielki
bl, czy to fizyczny, czy duchowy, wyraa to, na co zasugujemy; albowiem nie mgby nas nawiedzi, gdybymy na nie zasugiwali", wiat
jako wola i przedstawienie, t. II, s. 666). S uwarunkowane jako nastpstwo nierozwanych postpkw, ktre le si kocz ( afekty, zmysy
uznane za przyczyn, za winne": komplikacje fizjologiczne interpretowane za pomoc i n n y c h komplikacji jako co, na co si zasuyo").
Wyjanienie" przyjemnych uczu oglnych: S one uwarunkowane przez
zaufanie do Boga. S uwarunkowane przez wiadomo dobrych
postpkw (tak zwane czyste sumienie, stan fizjologiczny, czasami do
zudzenie przypominajcy dobre trawienie). S uwarunkowane przez
szczliwy fina przedsiwzi ( naiwno bdnego wniosku, e szczliwy fina przedsiwzicia nie wywouje u hipochondryka czy Pascala
przyjemnych uczu oglnych). S uwarunkowane przez wiar, mio,
nadziej przez cnoty chrzecijaskie. W rzeczywistoci wszystkie te
rzekome wyjanienia pozostaj stanem n a s t p c z y m i niejako prze-

54

55
44

45

CZTERY WIELKIE BDY

ZMIERZCH BOYSZCZ

kadem uczu przyjemnoci czy nieprzyjemnoci na bdny dialekt: czo


wiek jest w stanie nadziei, p o n i e w a podstawowe uczucie fizjologicz
ne znw jest w nim potne i bogate; czowiek ufa Bogu, p o n i e w a
poczucie peni i potgi rodzi w nim spokj. Moralno i religia cako
wicie podpadaj pod p s y c h o l o g i b du: w kadym poszczegl
nym przypadku znajdujemy zamian przyczyny i skutku; albo zamian
prawdy i skutku czego, w co kto w i e r z y, e jest prawd; albo zamia
n stanu wiadomoci i jego przyczyny.
'--;
,;:,:-.,

;a.'::-

56

;|r.U^O>^ fldh"^bwW$t y';\-$V:^

.Ujr:
*&'-7^.^>v^H&*&?*^'k4;"v>!''VV^tW<
,.>v B d w o l n e j woli. W dzisiejszych czasach nie mamy ju
sympatii dla pojcia wolna wola": a nazbyt dobrze wiemy, czym ono
jest najbardziej osawion sztuczk, za pomoc ktrej teologowie czy
ni ludzko odpowiedzialn" w ich znaczeniu, to znaczy u z a l e
n i a j l u d z k o od sam ych siebie... Opisz tu jedynie psycholo
gi tego obarczania odpowiedzialnoci. Wszdzie, gdzie szuka si
odpowiedzialnoci, poszukujcym zwyk by instynkt k a r a n i a i s
d z e n i a . Odbieramy stawaniu si jego niewinno, gdy za rdo faktu,
e kto jest taki a taki, uznajemy wol, zamiar, akt odpowiedzialnoci:
celem, ktry przywieca powstaniu teorii woli, byo karanie, to znaczy
o b w i n i a n i e . Caa dawniejsza psychologia, psychologia woli, w tym
ma sw przesank, e jej twrcy, mianowicie kapani, stojcy na czele
dawnych spoecznoci, chcieli uzyska p r a w o wymierzania kary
czy te chcieli je uzyska dla Boga... Uznali ludzi za wolnych", by mc
ich sdzi, kara by mc ich czyni wi nn ym i : kady postpek m u s i el i tedy uzna za chciany, a jego powd za mieszczcy si w wiado
moci ( przez co zasad samej psychologii uczynili n a j b a r d z i e j
z a s a d n i c z e faszerstwo in psychologicis...). W dzisiejszych czasach,
46

ani jako wiadomo, ani jako duch" nie jest jednoci: d o p i e r o to

l gdy zmierzamy w o d w r o t n y m kierunku, gdy zwaszcza my, immora-\


lici, ze wszystkich si staramy si na powrt wyeliminowa ze wiata
Ipojcie winy i kary, a take oczyci z niego psychologi, histori, natuIr, instytucje i sankcje spoeczne, nie ma w naszych oczach bardziej
i

l radykalnego przeciwnika ni teologowie, ktrzy pojciem etycznego poIrzdku wiata" nadal kalaj niewinno stawania si zaraz kary" i wiIny". Chrzecijastwo jest metafizyk kata...

C jedynie moe by n a s z doktryn? e nikt nie d a j e czoIwiekowi jego waciwoci, ani Bg, ani spoeczestwo, ani rodzice i przod-f
kowie, ani o n s a m s o b i e ( nonsensownej idei, ktr tu wreszcie
Podrzucilimy, naucza, jako intelligibilnj wolnoci", Kant, a by moe
|ju i Platon) . N i k t nie jest za to odpowiedzialny, e w ogle istnieje, e l
jest taki czy inny, e yje w danych okolicznociach, w danym otoczeniu.
^Fatalnoci jego istoty nie sposb wyczy z fatalnoci wszystkiego, co l
byo i co bdzie. Czowiek n i e jest nastpstwem jakiego wasnego zal

| mierzenia, jakiej woli, jakiego celu, n i e jest prb osignicia ide-I


au czowieka" czy ideau szczcia", czy ideau moralnoci" byoby jj
absurdem, gdyby chcia p r z e t o c z y sw istot ku jakiemu celowi. |To
m y wynalelimy pojcie cel": w samej rzeczywistoci b r a k celu... l
Jestemy konieczni, jestemy czstk fatum, naleymy do caoci, i s tp i e j e m y pord caoci nie ma niczego, co mogoby sdzi, mi\

rzy, porwnywa, potpia nasze istnienie, kto by tak bowiem czyni, j


ten sdziby, mierzy, porwnywa, potpia cao... P o z a c a o c i ^
n i e ma ni cz e go! e nikogo nie obarczamy ju odpowiedzialnott

l ci, e sposobu bycia nie wolno redukowa ju do causa prima, e wiat j


47

ZMIERZCH BOYSZCZ

ULEPSZACZE" LUDZKOCI

j e s t w i e l k i m w yz w o l e n i e m dopiero to przywraca n i e w i n -n
o stawania si... Pojcie Bg" byo dotychczas najwikszym z a r z u t e m przeciwko istnieniu... Przeczymy Bogu, przeczymy odpowiedzialnoci w Bogu: dopiero tym wybawiamy wiat

dam od filozofw, by stanli p o z a dobrem i zem by


Jakiluzjwiadomo,
sdu moralnego mieli p o n i e j siebie. danie to jest nastpstwem konstatacji, ktr sformuowaem jako pierwszy: e n i e ma
l f a k t w m o r a l n y c h . Sd moralny, tak samo jak sd religijny, wieI ry w realnoci, ktre nie istniej. Moralno jest niczym wicej jak interpretacj pewnych zjawisk, a mwic bardziej stanowczo: ich
| d e z interpretacj. Sd moralny, podobnie jak sd religijny, stoi na tym
szczeblu niewiedzy, na ktrym brak jeszcze nawet pojcia realnoci, na
ktrym brak nawet rozrnienia midzy realnoci i imaginacj: tak i
prawda" oznacza jedynie co, co dzisiaj nazywamy fantazjami". Dlate| go sdu moralnego nigdy nie naley bra dosownie: jako taki zawsze
zawiera on jedynie nonsens. Ale pozostaje nieoceniony jako s e m i o ty-k
a: objawia, przynajmniej tym, ktrzy wiedz, w czym rzecz, najbardziej
l cenne realia kultury i wntrza, ktre w i e d z i a y zbyt mao, aby moI gy siebie zrozumie". Moralno jest jedynie mow znakw, jedynie

w
l symptomatologi: trzeba ju wiedzie, o co chodzi, by mc z niej wyciI gna korzy.
.-.<- . - ;: ' -~;v 2. : :' ' ' -'"l ^ - Pierwszy przykad, zupenie
pobienie potraktowany. Zawsze chciano ulepsza" ludzi: to przede
wszystkim nosio nazw moralnoci. Jednakie sowo kryje wszake
najbardziej odmienne denia. Zarwno o s w a j a n i e bestii
czowiek", jak i h o d o w l okrelonego gatunku czowiek" nazywano
ulepszaniem": dopiero owe termini zoologiczne wyraaj realno
realno wszake, o ktrej typowy ulepszacz", ja58

48

59

49

ULEPSZACZE" LUDZKOCI

ZMIERZCH BOYSZCZ

kim jest kapan, nic nie wie nic nie c h c e wiedzie... Oswajanie
zwierzcia zwa jego ulepszaniem": w naszych uszach brzmi to nieomal jak
art. Kto wie, co si odbywa w menaeriach, ten wtpi, by besti tam
ulepszano". Bestia sabnie, staje si mniej szkodliwa, na skutek depresyjnego poczucia strachu, na skutek blu, na skutek ran, na skutek godu
przeobraa si w c h o r o w i t besti. Nie inaczej ma si sprawa z
oswojonym czowiekiem, ktrego ulepszy" kapan. We wczesnym redniowieczu, gdy Koci rzeczywicie by przede wszystkim menaeri,
wszdzie polowano na najpikniejsze okazy blond bestii" na przykad
ulepszano" dostojnych Germanw. Ajak potem wyglda taki ulepszony"
Germanin, ktrego udao si zwabi do klasztoru? Jak karykatura czowieka,
jak wyrodek: stawa si grzesznikiem", siedzia w klatce, zamknito go
pord samych straszliwych poj... I tkwi tam, schorzay, zmarniay,
okaz zej woli w stosunku do samego siebie; peen nienawici wobec
instynktw ycia, peen podejrzliwoci wobec wszystkiego, co byo jeszcze
potne i szczliwe. Jednym sowem, chrzecijanin"... Ujmujc rzecz od
strony fizjologii: w walce z besti jedynym rodkiem, ktry pozwala j
osabi, m o e by przyprawienie jej o chorob. Na tym zna si Koci:
p s u czowieka, osabia go utrzymujc jednak, e go ulepsza".

60

3.
Wemy inny przykad tak zwanej moralnoci przykad hodow l i
okrelonej rasy czy okrelonego gatunku. Najwspanialszym przykadem
suy moralno indyjska, usankcjonowana religijnie pod postaci prawa
Manu". Postawiono tam zadanie rwnoczesnego wyhodowania nie mniej
ni czterech ras: rasy kapanw, rasy wojownikw, rasy kupcw, rasy
chopw, wreszcie rasy sucych, iudrw. Rzecz jasna, tutaj nie
50

61

jestemy ju pord poskramiaczy zwierzt: by mona byo wymyli


choby tylko plan takiej hodowli, niezbdny jest stokro agodniejszy
i rozumniejszy gatunek czowieka. Moemy odetchn, opuszczajc chor,
wizienn atmosfer chrzecijask i wkraczajc w ten zdrowszy, wyszy, r o z l e g l e j s z y wiat. Jake ubogi jest Nowy Testament w porwnaniu z kodekem Manu, jake wonieje! Ale rwnie ta organizacja
musiaa by s t r a s z l i w a ju nie w walce z besti, lecz w walce
z jej przeciwiestwem, z czowiekiem nie hodowanym, z mieszacem,
z czandal. I znw nie miaa innego rodka, ktry pozwoliby go uczyni
niegronym, sabym, ni przyprawi go o c h o r o b bya to walka
z wielk liczb". By moe niczemu nasze uczucia nie sprzeciwiaj si
bardziej ni o w y m rodkom, ktrymi posugiwaa si indyjska moral| no. Na przykad trzeci edykt (Avadana-sastra, I), ktry w sprawie nieczystych warzyw" zarzdza, e jedynym poywieniem, na ktre dozwala
si czandalom, ma by czosnek i cebula, pismo wite zabrania bowiem
dawa im ziaren czy owocw, ktre rodz ziarno, czy wody, czy ognia.
Ten sam edykt stwierdza, e wody nie wolno czandalom czerpa ani
z rzek, ani ze rde, ani ze staww, a jedynie z bagien i zagbie wycinitych przez zwierzce stopy. Ponadto, edykt stwierdza, e czandalowie nie mog pra swej odziey ani my si, askawie przyznana im
l woda moe bowiem suy tylko gaszeniu pragnienia. Wreszcie zakaz
skierowany do niewiast z kasty iudrw, ktry zabrania im udziela ja| kiejkolwiek pomocy rodzcym niewiastom z kasty czandalw, podobnie
jak inny, dotyczcy niewiast z kasty czandalw, ktry zabrania im w z a j e m n i e s o b i e p o m a g a p r z y porodzie...Taka stra zdrowotna nie moga nie przynie efektw: zabjcze zarazy, obrzydliwe
choroby pciowe, w odpowiedzi na to z kolei prawo noa", zarzdzajce
kastracj i wycinanie sromu. Sam Manu powiada: Czandalowie s
51

ULEPSZACZE" LUDZKOCI

ZMIERZCH BOYSZCZ

owocem cudzostwa, kazirodztwa i zbrodni ( teza stanowica k o -n i


e c z n e nastpstwo pojcia hodowli). Ich odzie maj by jedynie
achmany zdjte ze zwok, naczyniami rozbite garnki, ozdobami zom,
kultem ze duchy; maj bez spoczynku wdrowa z miejsca na miejsce.
Nie wolno im pisa z lewa na prawo i posugiwa si praw rk przy
pisaniu: uycie prawicy i pisanie od lewej do prawej jest zastrzeone
tylko dla ludzi c n o 1 1 i wy c h, dla ludzi rasowych".
4.

Moralno h o d o w l i i moralno o s w a j a n i a s godne jedna


drugiej, jeli chodzi o rodki, dziki ktrym forsuj swe cele: jako na
czeln zasad moemy sformuowa twierdzenie, e kto chce c z y n i
moralno, musi mie bezwarunkow wol czego zupenie przeciwne
go. Jest to wielki, n i e s a m o w i t y problem, ktrym od dawna si zaj
muj: psychologia ulepszaczy" ludzkoci. Pierwszy dostp do tego
zagadnienia zawdziczam drobnemu, w istocie te skromnemu faktowi,
faktowi tak zwanej piafraus: piafraus, dziedzictwo wszystkich filozofw
i kapanw, ktrzy ulepszali" ludzko. Ani Manu, ani Platon, ani Kon
fucjusz, ani ydowscy i chrzecijascy nauczyciele nigdy nie wtpili w swe
p r a w o do kamstwa. Nie wtpili w z u p e n i e i n n e prawa...
Ujmujc to w posta formuy, zapewne mona powiedzie: w s z e l k i e
dotychczasowe rodki, ktre miay ludzko uczyni moraln, byy
zgruntu n i e m o r a l n e . , ,
.- . . ,

'i,

Dyspozycje te s dostatecznie pouczajce: znajdujemy w nich, po


pierwsze, a r y j s k i humanizm, w cakowicie czystej, w cakowicie rdowej postaci ucz nas one, e pojcie czysta krew" jest przeciwiestwem niewinnego pojcia. Z drugiej strony, wida jasno, w k t r y m
narodzie uwiecznia si nienawi, nienawi czandalw, wobec tego humanizmu", gdzie staa si ona religi, gdzie staa si ona geniuszem... Z
tego punktu widzenia Ewangelie s dokumentem pierwszej rangi; a
jeszcze bardziej Ksiga Henocha. Chrzecijastwo, ktre ma ydowskie
korzenie i ktre daje si zrozumie jedynie jako latorol ydowskiej gleby,
stanowi ruch skierowany p r z e c i w k o wszelkiej moralnoci hodowli,
rasy, przywileju: jest ono par excellence religi a n t y a r y j - s k :
chrzecijastwo przewartociowaniem wszystkich wartoci aryjskich,
tryumfem wartoci czandalw, ewangeli goszon ubogim, niskim,
powszechn rewolt zdeptanych, ndznych, nieudatnych, poszkodowanych,
przeciwko rasie" niemierteln zemst czandalw, ktra przybraa
posta r e l i g i i mioci. ,..,.,.,.

52

63

62

53

NIE DOSTAJE NIEMCOM


t.,:<.?. -.-,..'

-.,,

l-

Niemcw dzisiaj nie do mie ducha: trzeba go sobie jesz-:ze


Wrd
wzi, trzeba si w z i na o d w a g , by go mie... Myl, e
znam Niemcw, myl, e mog im powiedzie kilka prawd. Nowe
Niemcy przedstawiaj znaczne kwantum odziedziczonej i przyszkolonej
tyzny, tak i nagromadzony zasb si bd mogy przez jaki czas nawet
rozrzutnie wydatkowa. Razem z nimi n i e zapanowaa wysoka kultura,
tym bardziej n i e zapanowa delikatny smak, n i e zapanowao dostojne
pikno" instynktw; razem z nimi zapanoway cnoty bardziej mskie,
anieli cnoty, ktrymi moe si okaza jakikolwiek europejski kraj.
Ufno i szacunek wobec siebie, pewno w obcowaniu z innymi, w
oboplnych obowizkach, pracowito, wytrwao i dziedziczny umiar,
ktremu potrzeba bodca raczej ni hamulca. Do tego |dodam, e okazuje
si tu jeszcze posuch, ktry nie upokarza... I nikt nie jardzi swym
przeciwnikiem...
Jak wida, pragn odda Niemcom sprawiedliwo: nie chciabym si
sobie w tym sprzeniewierzy zatem musz im przedstawi rw-lie
swj zarzut. Drogo trzeba za to zapaci, e si dochodzi do mocy: loc o g
u p i a... Niemcy niegdy nazywano ich narodem mylicieli: r w
dzisiejszych czasach Niemcy jeszcze w ogle myl? Obecnie Niem-' nudz
si w duchu, obecnie Niemcy nie ufaj duchowi, polityka poera wszelk
powag wobec rzeczywicie duchowych spraw Niemcy, Niemcy
ponad wszystko", obawiam si, e byo to kocem niemieckiej filozofii...
Czy s niemieccy filozofowie? niemieccy poeci? d o b r e ksiki
aiemieckie?", pytaj mnie za granic. Rumieni si, ale z dzielnoci,
rtra jest mi waciwa rwnie w rozpaczliwych przypadkach, odpowia65

54

ZMIERZCH BOYSZCZ

CZEGO NIE DOSTAJE NIEMCOM

dam: Tak, Bismarck!" Czy mgbym choby tylko wyzna, jakie


ksiki si dzisiaj czyta?... Przeklty instynkt redniactwa!
-f-

"Ht*

3.

Mwiem o niemieckim duchu: e staje si coraz bardziej prostacki, e staje si coraz bardziej paski. Czy do na tym? W istocie
przeraa mnie co innego: e coraz bardziej zanika niemiecka powaga,
niemiecka gbia, niemiecka p a s j a w sprawach ducha. Zmieni si patos,
nie tylko intelekt. Stykam si tu i wdzie z niemieckimi uniwersytetami:
c za atmosfera panuje tam wrd uczonych, jaka pusta, jaka
niewymagajca i letnia duchowo! Byoby grubym nieporozumieniem,
gdyby kto zamierza mi tutaj przeciwstawi niemieck nauk jak
rwnie dowodem, e nie czyta z moich dzie ani sowa. Od siedemnastu
lat nie przestaj obnaa o d d u c h a w i a j c e g o wpywu wspczesnej
dziaalnoci naukowej. Srogi helotyzm, na jaki w dzisiejszych czasach
skazuje kad jednostk ogromny zakres nauk, jest gwn przyczyn, e
peniej, bogaciej, g b i e j uzdolnione natury nie znajduj ju
odpowiedniego dla siebie wychowania i w yc h o w a w c y. Naszej kulturze
nic b a r d z i e j nie szkodzi ni nadmiar zarozumiaych darmozjadw i
uamkowych humanizmw; nasze uniwersytety m i m o w o l n i e s
prawdziw wylgarni tego rodzaju skarowace instynktu ducha. Caa
Europa ju o tym wie wielka polityka nikogo nie zudzi... Niemcy w coraz
wikszym stopniu uchodz za europejsk p a s z c z yz n . Szukam
Niemca, ktrego mgbym na m j sposb powanie traktowa a tym
bardziej Niemca, ktrego mgbym pogodnie traktowa! Z m i e r z c h
b o ys z c z : ach, kto dzisiaj pojmie, od jakiej p o w a g i wypoczynek
znajduje tu pustelnik! Pogodny nastrj jest w nas czym najbardziej
niezrozumiaym...

>

;:

2.
Czym m g b y by niemiecki duch: komu nie chodziy po
gowie melancholijne myli na ten temat! Lecz nard ten dobrowolnie si
ogupia, prawie od tysica lat nigdzie nie naduywano z wiksz zdro-noci
dwu wielkich europejskich narkotykw, alkoholu i chrzecijastwa.
Ostatnimi czasy doszed trzeci, ktry sam jeden moe ukatrupi wszelk
subteln i mia ruchliwo ducha, chodzi mi o muzyk, nasz zapart i
zapierajc muzyk niemieck. Ile irytujcej ociaoci, kulawoci,
wilgotnoci, szlafrokowatoci, ile p i w a jest w niemieckiej inteligencji!
Jak to waciwie moliwe, e modzi ludzie, swe istnienie powicajcy
najbardziej duchowym celom, nie odczuwaj w sobie naj-pierwszego
instynktu
ducha,
instynktu
s a m o z a c h o w a w c z e go
d u c h o w o c i iraczsi piwem?...Alkoholizm uczonej modziey by
moe nie oznacza jeszcze znaku zapytania co do ich uczonoci bez
ducha mona by nawet wielkim uczonym niemniej pod kadym innym
wzgldem pozostaje problemem. Gdzie bymy nie znaleli tego
agodnego zwyrodnienia, ktre w dziedzinie ducha powoduje piwo! W
jednym przypadku, ktry sta si nieomal sawny, wskazaem tak
degeneracj degeneracj naszego najpierwszego w Niemczech wolnego
ducha, degeneracj r o z t r o p n e g o Davida Straussa, ktry si
zdegenerowa w twrc piwiarnianej ewangelii i nowej wiary"... Nie na
darmo zoy w wersach lubowanie tej nadobnej brunetce" wierno
po grb...

55

CZEGO NIE DOSTAJE NIEMCOM

ZMIERZCH BOYSZCZ
->!

4.

Reasumujc: nie tylko wida jak na doni, e kultura niemiecka


znajduje si w schykowej fazie, nie brak rwnie racji dostatecznej takiego
stanu. Nikt nie moe wszak wydawa wicej, ni ma dotyczy to
jednostek, dotyczy to narodw. Jeli si wydatkuje na moc, na wielk
polityk, na gospodark, na komunikacj oglnowiatow, na parlamentaryzm, na sprawy wojskowe jeli si w t stron wydatkuje kwantum
intelektu, powagi, woli, samoprzezwycienia, kwantum, ktrym si
samemu jest, to musi go zabrakn dla innej strony. Kultura i pastwo
nie udmy si pozostaj antagonistami: pastwo kultury" jest niczym
wicej jak nowoczesn ide. Jedno yje z drugiego, jedno rozwija si
kosztem drugiego. Wielkie epoki kultury zawsze byy epokami schyku
politycznego: wszystko, co wielkie w kulturowym sensie, byo niepolityczne,
nawet a n t y p o l i t y c z n e . Goethe otwiera swe serce dla fenomenu
Napoleona zamyka dla wojen o wolno"... W chwili, gdy Niemcy
sigaj po status wielkiego mocarstwa, Francja zdobywa znaczenie jako
m o c a r s t w o k u l t u r a l n e . Wiele nowej powagi, wiele nowej p a s j i
ducha ju dzisiaj przenioso si do Parya; na przykad problem
pesymizmu, problem Wagnera, niemal wszystkie problemy psychologiczne i
artystyczne s tam rozwaane nieporwnanie subtelniej i gruntowniej
ni w Niemczech Niemcy s wrcz n i e z d o l n i do tego rodzaju
powagi. W historii kultury europejskiej nastanie rzeszy" oznacza
przede wszystkim jedno: p r z e s u n i c i e
p u n k t u cikoci.
Wszyscy ju wiedz: w zasadniczej sprawie ktr pozostaje kultura
Niemcy nie zasuguj ju na uwag. Pytaj nas: czy moecie wskaza
choby tylko jednego ducha, ktry by si l i c z y dla Europy? tak jak
liczy si wasz Goethe, wasz Hegel, wasz Heinrich Hei-

68

56

69

ie, wasz Schopenhauer? Fakt, e nie ma ju choby jednego filozofa


liemieckiego, rodzi nie koczce si zdumienie.
5.
Cay system wyszego wychowania w Niemczech zatraci swj rzon:
zarwno cel, jak i prowadzce do niego r o d k i. e samo wy:howanie, w y k s z t a c e n i e jest celem a n i e rzesza" e do
tego celu niezbdni s w y c h o w a w c y a n i e nauczyciele gimnazjalni i uczeni uniwersyteccy o tym zapomniano. Potrzebujemy wychowawcw, k t r z y s a m i b y l i b y w y c h o w a n i , potrzebujemy
|rozwanych, dostojnych duchw, ktrzy by si sprawdzali w kadej chwili,
|sprawdzali sowem i milczeniem, potrzebujemy dojrzaych, s o d k i c h
.tur a n i e uczonych gburw, ktrych gimnazjum i uniwersytet anaj
do zaoferowania modziey jako wysze mamki". Poza nielicznymi
^wyjtkami, b r a k u j e wychowawcw, ktrzy s n a j p i e r w s z y m
warunkiem wychowania: s t d schyek niemieckiej kultury. Jednym ;
tych najrzadszych wyjtkw jest mj czcigodny przyjaciel Jacob Burck-hardt
z Bazylei: w pierwszym rzdzie jemu zawdzicza Bazylea swj humanistyczny prymat. Celem, ktry faktycznie udaje si osign
niemieckim szkoom wyszym", jest brutalne przysposobienie bezliku
modych ludzi, ktre pozwala ich w moliwie najkrtszym czasie uczyni
uytecznymi, z d a t n y m i
do
u y t k u w subie pastwowej.
Wysze wychowanie" i bezlik jedno przeczy drugiemu. Wszelkie
wysze wychowanie naley si tylko wyjtkom: trzeba by uprzywilejowanym, by mie prawo do tak wysokiego przywileju. Wszystko, co wielkie,
co pikne, nigdy nie moe by dobrem wsplnym: pulchrum est
paucorum hominum". Przez co zosta u w a r u n k o w a n y schyek
niemieckiej kultury? Przez to, e wysze wychowanie" nie jest ju prz y57

ZMIERZCH BOYSZCZ

CZEGO N I E DOSTAJE NIEMCOM

l miastow reakcj, posi instynkty, ktre wyhamowuj, zamykaj. W mo-I


im rozumieniu uczy si widzie znaczy nieomal: mie co, co jzyk nie-,
filozofw nazywa mocn wol, dla ktrej istotne jest wanie, e
p o t r a f i n i e chcie", e potrafi decyzj odroczy. Wszelki brak du-
chowoci, wszelka pospolito polega na niezdolnoci do oparcia si m-:
pulsowi kto o takim uposaeniu m u s i zareagowa, podajc za j
kadym impulsem. W wielu przypadkach mus taki oznacza ju chorowi-i
to, schyek, symptom wyczerpania niemal wszystko, co surowy j-|
zyk nie-filozofw okrela mianem zdronoci", jest jedynie ow ;
fizjologiczn niezdolnoci czowieka, ktry nie potrafi n i e zareagowa.
Korzy z takiej n a u k i widzenia: czowiek staje si powolny, nieufny,
oporny. Do wszystkiego, co obce, co nowe, pocztkowo b-; dzie si
odnosi z wrogim spokojem bdzie cofa sw rk. By na wszystko
otwartym, paszczy si poddaczo przed kadym fakcikiem, zawsze
ochoczo wnika, w p a d a w innych ludzi, w inne rzeczy: no-i woczesna
obiektywno" jest oznak zego smaku, jest par excellence i
ni edos t oj na.

w i l e j e m demokratyzm powszechnego", s p o s p o l i t o w a n e g o
ksztacenia"... Nie naley zapomina, e przywileje wojskowe formalnie
wymuszaj z b y t d u y napyw do szk wyszych, co oznacza ich
ruin. W dzisiejszych Niemczech nikt nie moe ju swym dzieciom
zapewni dostojnego wychowania: nasze szkoy wysze" s nastawione
przez swych nauczycieli, swe programy, swe cele, na najbardziej dwuznaczne redniactwo. Wszdzie panuje nieprzyzwoity popiech, tak jakby
byo jakim zaniedbaniem, e mody mczyzna w wieku dwudziestu trzech
lat jeszcze nie jest gotowy", jeszcze nie zna odpowiedzi na gwne
pytanie": j a k i e m u powici si powoaniu? Za pozwoleniem,
wyszy rodzaj czowieka nie lubi powoania", wanie dlatego, e czuje si
powoany... Ma czas, bierze sobie czas, wcale nie myli o gotowoci"
majc trzydzieci lat, w sensie kultury wysokiej jest si nowicjuszem,
dzieckiem. Nasze przepenione gimnazja, nasi przecieni, otpiali
nauczyciele gimnazjalni s skandalem: by broni takiej sytuacji, co niedawnymi czasy uczynili profesorowie z Heidelbergu, zapewne mona
mie p o w o d y ale nie argumenty.
6.
By nie odstpi od swego sposobu bycia, ktry mwi tak", w
sprzeciw i krytyk wikajc si jedynie porednio, nie z wasnej woli,
zaraz sformuuj trzy zadania, z uwagi na ktre potrzeba nam wychowawcw. Naley si uczy wi dz i e, naley si uczy m y l e, naley
si uczy m w i i pis a: cel tego wszystkiego stanowi kultura
dostojna. Uczy si w i d z i e przyzwyczaja oko do spokoju, do
cierpliwoci, do przybliania; uczy si prolongowa sd, uczy si obchodzi i obejmowa dany przypadek ze wszystkich stron. Jest to
p i e r w s z a szkoa duchowoci: n i e odpowiada na bodziec natych-

ya

58

"

70

7.
Uczy si m y l e : w naszych szkoach nikt nie ma ju o tym :
pojcia. Nawet na uniwersytetach, wrd uczonych z dziedziny filozofii
zaczyna zamiera logika jako teoria, jako praktyka, jako r z e m i o s o .
Do poczyta niemieckie ksiki: ani ladu pamici o tym, e mylenie
wymaga techniki, harmonogramu, woli mistrzostwa e mylenia trzeba
si nauczy, jak taca, j a k o poniekd taca... Kt wrd Niemcw zna
jeszcze z wasnego dowiadczenia w subtelny dreszcz, ktry od s t p
l e k k i c h w dziedzinie ducha rozchodzi si po caym ciele!
Gamoniowata sztywno duchowych gestw, n i e z d a r n i e chwytaj-

71

59

ZMIERZCH BOYSZCZ

WYWODY NIE NA CZASIE

ca rka jest to tak niemieckie, e za granic bywa utosamiane z niemieck istot w ogle. Palce Niemca nie wyczuwaj nuances... Fakt, e
Niemcy choby tylko wytrzymali swych filozofw, przede wszystkim tego
najbardziej uomnego, jaki kiedykolwiek y, kalek pojciowego, wi el k i e go Kanta, daje spore pojcie o niemieckiej gracji. Bowiem umiejtnoci taca nie mona w adnej formie taca stopami, taca
pojciami, taca sowami odczy od d o s t o j n e g o w y c h o w a - n i
a; czy musz jeszcze mwi, e trzeba umie taczy rwnie p i r e m
e trzeba si nauczy p i s a ? W tym punkcie wszake stabym si dla
niemieckich czytelnikw cakowit zagadk... ,,,,..,,, ., r <

1.
o i niemoliwi. S e n e k a: czyli toreador cnoty. R o u s -s e
a u: czyli powrt do natury w impuris naturalibus. S c h i l -| l e r: czyli
trbacz moralnoci z Sackingen. D a nt e: czyli hiena, ktra p i s z e w
grobach. Kant: czyli cant jako intelligibilny charakter. V i c t o r
Hugo: czyli Faros nad morzem nonsensu. Liszt: czyli
l szkoa biegoci w biegu za kobietami. G e o r g Sand: czyli lac[,l tea ubertas, to znaczy: dojna krowa o piknym stylu". M i c h e l e t :
czyli natchnienie, ktre ciga surdut... C arl y l e: czyli pesymizm jako |
obiad, od ktrego si odstpio.J o h n S t u a r t M i 11: czyli zniewaajca jasno. L e s freres de Gowcowr^czyliAjaksowiewwalce z
Homerem. Muzyka Offenbacha. Z o l a : czyli Jaka rado, e si
cuchnie". '*-.. ^;;- ;<-'; . .-^ .-.-,.-.. , -. , ...- - ,-*--,. ,.-

3f.

2.

R e n a n. Teologia, czyli zepsucie rozumu przez grzech pierworodny" (przez chrzecijastwo). wiadectwem Renan, ktry, gdy tylko
zaryzykuje tak" lub nie" bardziej oglnego rodzaju, zaraz chybia z
mczc regularnoci. Na przykad, chciaby poczy w jedno la scien-ce i
la noblesse: lecz la science naley do demokracji, wida to przecie jak na
doni. Pragnie, z niema ambicj, przedstawia arystokratyzm ducha:
lecz zarazem pada na kolana, i nie tylko na kolana, przed doktryn
stanowic jego przeciwiestwo, przed evangile des humbles... C
pomoe wszelka wolnomylno, nowoczesno, szyderczo, wszelka
gibko krtogowa, gdy w trzewiach pozostao si chrzecijaninem, ka60

72

tolikiem, wrcz kapanem! Sw inwencj przejawia Renan, zupenie niby


*

73

61

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

jaki jezuita i spowiednik, w nceniu; jego duchowoci nie brakuje szero


kiego umieszku klechy jak wszyscy kapani, staje si grony dopie
ro, gdy kocha. Wielbi w sposb, ktry jest grony dla ycia: nikt nie
potrafi mu w tym dorwna... w duch Renana, duch, ktry rozstraja
n e r w y, jest jeszcze jedn fatalnoci dla biednej, chorej Francji, chorej
na zanik woli.
s&<{jr': :,^
3.

;~

:>J

S ai nt e-Beuv e. Nic z mczyzny; peen maostkowej zoci


wobec wszystkich mskich duchw. Snuje si wkoo, delikatny, ciekawski,
znudzony, nadstawiajcy ucha w gruncie rzeczy kobieta, z kobiec
mciwoci i kobiec zmysowoci. Jako psycholog jest geniuszem
medisance; niewyczerpanie bogaty w suce temu rodki; nikt nie potrafi
lepiej z pochwa miesza trucizny. Plebejski w najniszych instynktach,
spowinowacony z resentymentem Rousseau: z a t e m romantyk
albowiem pod caym romantisme chrzka i podliwie spoglda Rousseau'owski instynkt zemsty. Rewolucjonista, ale przez strach jako tako
trzymany w ryzach. Pozbawiony swobody w postawie wobec wszystkiego,
co stanowi potg (wobec opinii publicznej, wobec akademii, wobec
dworu, nawet wobec Port Royal). Rozgoryczony wzgldem wszystkiego,
co wielkie w ludziach i sprawach, co wierzy w siebie. Na tyle poeta i pniewiasta, by wielko odczuwa jeszcze jako moc; stale pokurczony jak w
osawiony robak, bo stale si czuje deptany. Jako krytyk: pozbawiony
kryteriw, oparcia i krgosupa, mwicy jzykiem kosmopolitycznego
libertyna, ale nie majcy odwagi, by si przyzna do liberti-nage. Jako
historyk: pozbawiony filozofii, pozbawiony m o c y spojrzenia
filozoficznego std odrzucajcy we wszystkich zasadniczych
kwestiach zadanie osdu, utrzymujcy obiektywno" jako mask. Ina62

''

..

"

'

74

czej odnosi si do wszelkich spraw, w ktrych delikatny, zuyty


smak jest najwysz instancj: tu rzeczywicie ma odwag by sob, ma
ochot by sob tu jest m i s t r z e m . Pod pewnymi wzgldami
prafor-ma Baudelaire'a.
si>.-

4.

co by miao charakter koniecznoci. Chrzecijastwo zakada, e czo-

.--fe*.;--'

Imitatio Christi naley do ksiek, ktre bior do rki nie bez fizjologicznego oporu: zionie parfum wiecznej kobiecoci, znon tylko dla
Francuza bd wagnerczyka... w witobliwy mwi w taki sposb o
mioci, e zaciekawia nawet paryanki. Jak sysz, ksik t inspirowa si w n a j r o z t r o p n i e j s z y jezuita, A. Comte, ktry
swych Francuzw chcia zaprowadzi do Rzymu o k r n drog,
ktra wiedzie przez nauk. Wierz, e tak byo: religia serca"... v$w:****; #**>

|
|
|

5. G. E l i o t. Wyrzekaj si
chrzecijaskiego Boga i sdz, e
tym bardziej musz podtrzymywa chrzecijask moralno: oto a n g i e l s k a konsekwencja, nie bdziemy jej bra za ze moralnym kobietkom d la Eliot. W Anglii za najmniejsz emancypacj od teologii musi
sobie czowiek, w sposb, ktry napawa przeraeniem, przywrci cze
jako fanatyk moralny. To jest tam g r z yw n . Dla nas, innych, sprawa wyglda inaczej. Kto porzuca wiar chrzecijask, pozbawia si tym
samym p r a w a do moralnoci chrzecijaskiej. Moralno chrzecijaska bynajmniej n i e rozumie si sama przez si: trzeba to stale podkrela, wbrew angielskim gbom. Chrzecijastwo stanowi system, cznie
obmylan i c a o c i o w wizj. Jeli kto wybija ze gwne
pojcie,
wiar w Boga, to jednoczenie rozbija cao: nie pozostaje mu ju nic,
63

'

75

ZMIERZCH BOYSZCZ

WYWODY NIE NA CZASIE

wiek nie wie i nie m o e wiedzie, co jest dla dobre, a co ze: czowiek
wierzy w Boga, ktry wie to jako jedyny. Moralno chrzecijaska jest
poleceniem; ma transcendentne rdo; ley poza wszelk krytyk, poza
wszelkim prawem do krytyki; zawiera prawd, jeeli Bg jest prawd
moralno chrzecijaska cakowicie zaley od wiary w Boga. Jeli
Anglicy rzeczywicie s przekonani, e wiedz sami z siebie, e wiedz
intuicyjnie", co jest dobre i ze, jeli zatem mniemaj, i nie potrzebuj ju
chrzecijastwa jako gwaranta moralnoci, to przekonanie takie samo jest
niczym wicej jak n a s t p s t w e m panowania chrzecijaskiego sdu
wartociujcego, wyrazem g b i i p o t g i owego panowania: tak i
rdo angielskiej moralnoci ulego zapomnieniu, tak i nie odczuwa si
ju, jak bardzo uwarunkowane pozostaje jej prawo do istnienia. Dla
Anglikw moralno jeszcze si nie staa problemem...
6.
f.:'."'.'

".-

>.'

7.

M o r a l n o d l a p s yc h o l o g w . Nie uprawia straganowej


psychologii! Nigdy nie obserwowa dla samej obserwacji! Rodzi to
faszyw optyk, zezowanie, co wymuszonego i przesadnego. Przeywanie jako c h przeywania to si nie moe uda. Nie w o l n o w
przeywaniu spoglda na siebie, kade spojrzenie staje si wwczas
zym spojrzeniem". Urodzony psycholog instynktownie wystrzega si
patrzenia dla samego patrzenia; podobnie urodzony malarz. Malarz nigdy
nie tworzy z natury" swemu instynktowi, swej camera obscura
pozostawia przesiewanie i wyraanie przypadku", natury", przeycia"...
Najpierw uwiadamia sobie o g l n o , fina, wynik: nie wie, co to
arbitralne abstrahowanie od konkretnego przypadku. A gdy kto czyni
inaczej? Gdy na przykad za paryskimi romanciers uprawia straganow
psychologi? Poniekd czatuje t a k i na rzeczywisto, kadego
wieczora znosi do domu gar osobliwoci... Lecz popatrzmy, jaki jest
tego efekt kupa plam, w najlepszym razie mozaika, w zwykym razie
co pozrzucanego razem, niespokojnego, o krzykliwych barwach. Najgorszego w tej materii dostpuj Goncourtowie: nie potrafi skleci trzech
zda, ktre by nie sprawiay blu oczom, oczom psychologa. Natura, oceniana z punktu widzenia artysty, nie jest czym modelowym.
Natura przesadza, znieksztaca, pozostawia luki. Natura jest p r z y p a d kowa. Studium z natury" wydaje mi si zym symptomem: zdradza
podporzdkowanie, sabo, fatalizm paszczenie si przedpetitsfaits
pozostaje niegodne kogo, kto jest c a y m artyst. Widzie, co j e s t
przynaley to innemu rodzajowi duchw, duchom a n t y a r t y s - ty
c z n y m, duchom faktycznym. Trzeba wiedzie, k i m si jest...

,-

G e o r g S a n d. Czytaem pierwsze lettres d'un voyageur. jak


wszystko, co wywodzi si od Rousseau, faszywe, sztuczne, miech, prze
sada. Nie mog wytrzyma tego stylu pstrokatej tapety; podobnie jak
gminnych ambicji na punkcie wielkodusznych uczu. Ale najgorsze jest
to kobiece kokietowanie mskimi cechami, kokietowanie manierami obuziaka. Ta nieznona artystka, jake musiaa by przy tym chodna!
Nakrcaa si jak zegarek i pisaa... Chodna jak Hugo, jak Balzac,
jak wszyscy romantycy, gdy tworzyli! I jak si sobie przy tym podobaa,
ta podna krowa, ktra, podobnie jak sam Rousseau, jej mistrz, ma w
sobie co niemieckiego w zym znaczeniu, ktra, w kadym razie, bya
moliwa dopiero w chwili, gdy nastpi schyek francuskiego smaku!
Ale Renan j szanuje...
:
76

77
64

65

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

obraania w co doskonaego jest sztuk. Wszystko nawet, czym czo-

8.
Z p s y c h o l o g i i a r t y s t y. Aby moga zaistnie sztuka, aby
mg zaistnie jakikolwiek czyn i ogld estetyczny, nieodzowny jest wa
runek fizjologiczny: upoj eni e. Upojenie musi dopiero zintensyfikowa
pobudliwo caej machiny: bez tego nie powstanie adna sztuka. Zdol
no do niej maj wszystkie odmiany upojenia, nawet najbardziej rno
rako uwarunkowane: przede wszystkim upojenie erotyczne, ta najstarsza
i najpierwotniejsza forma upojenia. Tak samo upojenie, ktre pojawia si
w nastpstwie wielkich pragnie, potnych uczu; upojenie witem,
rywalizacj, brawurowym dokonaniem, zwycistwem, wszelkim ekstre
malnym ruchem; upojenie okruciestwem; upojenie niszczeniem; upoje
nie niektrymi zjawiskami meteorologicznymi, na przykad upojenie
wiosn; upojenie narkotyczne; wreszcie, upojenie woli, upojenie nagro
madzonej i wezbranej woli. Istot upojenia jest poczucie intensywno
ci si, poczucie peni. Dziki niemu czowiek uycza czego rzeczom,
z m u s z a je, by ode co wziy, gwaci je proces ten nosi nazw
i d e a l i z o w a n i a . Musimy si uwolni w tej kwestii od pewnego prze
sdu: idealizowanie n i e polega, jak powszechnie sdz ludzie, na pomi
janiu czy odsiewaniu pomniejszych, ubocznych aspektw. Wrcz
przeciwnie, zasadnicz rol odgrywa w nim ogromne w y d o b y w a n i e gwnych rysw, dziki czemu znikaj pozostae. *>
"^;-

'-

W stanie tym czowiek wszystko ubogaca, czerpic z wasnej peni:


widzi to, co chce widzie, widzi to jako wezbrane, stoczone, potne,
przeadowane si. Przeobraa rzeczy, ktre zaczynaj odzwierciedla
jego moc ktre staj si odbiciem jego doskonaoci. w m u s prze66

78

79

wiek nie jest, mimo to staje si dla rozkosz; w sztuce czowiek cieszy
si sob jako doskonaoci. Mona by sobie wyobrazi odwrotny
stan, specyficzn antyartystyczno instynktu sposb bycia, ktry by
; wszelk rzecz uboy, rozciecza, zasusza. Istotnie, historia obfituje
w takich antyartystw, w takich wygodnialcw ycia: ktrzy z koniecznoci musz rzeczy wchania w siebie, wysysa, w y c h u d z a . Przy:
padek ten dotyczy autentycznego chrzecijanina, na przykad Pascala:
n i e z d a r z a si chrzecijanin, ktry zarazem byby artyst...Niech
mi nikt dziecinnie nie przeciwstawia Rafaela czy ktregokolwiek z
homeopatycznych chrzecijanin XIX wieku: Rafael mwi tak", Rafael
c z y n i tak", zatem Rafael nie by chrzecijaninem...
b
; 10.
Co znacz wprowadzone przeze mnie do estetyki, przeciwstawne
pojcia apolliski" i dionizyjski", rozumiane jako nazwa dwu rodzajw
upojenia? Upojenie apolliskie pobudza przede wszystkim oczy, ktre
dziki temu osigaj zdolno wizji. Malarz, rzebiarz, epik s par
excellencewizjonerami. Natomiast w stanie dionizyjskim pobudzenia i zintensyfikowania doznaje cay system uczuciowy: ktry na raz wyadowuje
wszystkie swe rodki wyrazu, jednoczenie wydobywajc zdolno
przedstawiania, odtwarzania, transfigurowania, przeobraania, wszelkiego
rodzaju mimik i aktorstwo. Co istotne, czowiek dionizyjski umie si
atwo przeobraa, nie moe n i e reagowa ( podobnie wyglda to u
niektrych histerykw, ktrzy na kade skinienie potrafi wej w k a -d
rol). Niepodobna, by nie zrozumia jakiej sugestii, by przeoczy jaki
znak uczucia, w najwyszym stopniu odznacza si rozumiejcym i
zgadujcym instynktem, podobnie jak w najwyszej mierze posiad sztuk
przekazywania. Wchodzi w cudz skr, wnika w kade uczucie: sta67

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

le si przeobraa. Muzyka, w naszym dzisiejszym rozumieniu, rw


nie oznacza caociowe pobudzenie i wyadowanie uczuciowe, niemniej
pozostaje tylko szcztkiem znacznie peniejszego wiata ekspresji uczu
ciowej, stanowi jedynie residuum dionizyjskiego histrionizmu. By umo
liwi muzyk jako osobn sztuk, uciszono kilka zmysw, przede
wszystkim zmys miniowy (uciszono przynajmniej relatywnie: albowiem
rytm w pewnym stopniu jeszcze jednak przemawia do naszych mini):
tak i czowiek ju nie wszystko, co odczuwa, natychmiast odtwarza
i przedstawia cielenie. Wanie t o jest normalnym stanem dionizyjskim, a w kadym razie prastanem; muzyka stanowi jego z wolna osi
gnit specjalizacj, ktra zaistniaa kosztem blisko z ni spokrewnionych
zdolnoci. , , . ,
,.,. . - .,. ...-., ..,. >f .. . . ,

80

M
"'
11.
' Pod wzgldem swych instynktw aktor, mim, tancerz, muzyk, liryk s
ze sob zasadniczo spowinowaceni i tworz sami w sobie jedno, ale
stopniowo si wyspecjalizowali i rozdzielili dochodzc wrcz do
sprzecznoci. Liryk najduej pozostawa jednoci z muzykiem; aktor z
tancerzem. A r c h i t e k t nie przedstawia ani dionizyjskiego, ani
apolliskiego stanu: w jego osobie widzimy wielki akt woli, wol, ktra
przenosi gry, upojenie wielkiej woli, ktre domaga si sztuki. Najbardziej
mocarni zawsze inspirowali architektw; architekt zawsze sugerowa si
moc. Budowla ma uwidacznia dum, zwycistwo nad cikoci,
wol mocy; architektura stanowi swego rodzaju wymow mocy w
formach, ju to namawiajc, nawet schlebiajc, ju to jedynie
nakazujc. Dzieo, ktre cechuje si w i e l k i m s t yl em, stanowi wyraz
najwyszego poczucia mocy i pewnoci. Moc, ktra nie potrzebuje ju
siebie dowodzi; ktra nie zwaa, czy si komu podoba; ktra z tru68

81

dem odpowiada; ktra nie czuje wok siebie obecnoci wiadkw; ktra
nie jest wiadoma, e budzi jakie sprzeciwy; ktra w s o b i e s a m e j
znajduje oparcie, fatalistyczna, prawo pord praw: to mwi o sobie
jako wielki styl. L. ,..^., .,v ,;<;>:<:+;.#.12.
Czytaem ywot T h o m a s a C a r l yl e ' a , tfarce wbrew wiedzy
i woli, t heroiczno-moraln interpretacj stanw dyspeptycznych.
Carlyle, czowiek mocnych sw i gestw, retor z k o n i e c z n o c i ,
ktrego stale napdza pragnienie, by by mocnej wiary, o r a z poczucie,
e jest do niej niezdolny ( w tym typowy romantyk!). Pragnienie, by
by mocnej wiary, n i e jest dowodem mocnej wiary, raczej przeciwnie.
| K t o ma w i a r , moe sobie pozwoli na pikny luksus sceptycyzmu:
jest na to dostatecznie pewny, dostatecznie stay, dostatecznie zobowizany. Poprzez fortissimo swej czci dla ludzi mocnej wiary, poprzez sw
| wcieko w stosunku do mniej naiwnych Carlyle co w sobie zagusza:
Carlyle p o t r z e b u j e haasu. Nieustanna, namitna nieuczciwo wzgldem samego siebie oto jego propum, dziki temu jest on i pozostanie interesujcy. W Anglii wszake podziwiaj go wanie za
uczciwo... C, nader to angielskie; a zwaywszy, e Anglicy s narodem doskonaego cant-a, jest to nawet suszne, i nie tylko pojmowalne.
W istocie rzeczy Carlyle jest angielskim ateist, ktry si szczyci, e
nim n i e jest. ;-;>
A
13.
E m e r s o n . Znacznie bardziej owiecony, bardziej ruchliwy,
bardziej wieloraki, bardziej wyrafinowany ni Carlyle, przede wszystkim
bardziej szczliwy... To kto, kto instynktownie ywi si tylko ambrozj,
'
69

ZMIERZCH BOYSZCZ

WYWODY NIE NA CZASIE

kto nie tyka si niczego, co w rzeczach niestrawne. W porwnaniu z Carlyle'em czowiek peen smaku. Carlyle, ktry bardzo lubi Emersona,
mimo to powiada o nim: Nie do n a m daje do gryzienia", co by
moe powiada nie bez racji, ale bynajmniej nie na jego niekorzy.
Emerson przejawia dobrotliw i byskotliw pogod ducha, ktra zniechca wszelk powag; zupenie nie wie, jak jest ju stary i jak bdzie
jeszcze mody mgby powiedzie o sobie sowami Lope de Vegi: yo
me sucedo a mi mismo". Jego duch zawsze znajdzie powd, by by zadowolony, a nawet wdziczny; niekiedy Emerson ociera si o pogodn transcendencj owego poczciwca, ktry tamuam re bene gsta powrci z
miosnej schadzki. Ut desint vires, rzek z wdzicznoci, tamen est
laudanda volupas." root- ^t ;-;v ?, ,y .'&t->v '"r 'O"?':>/'-

,/;

14.
A ty-D ar win. Co si tyczy sawetnej walki o ycie", to
mam wraenie, e jest ona bardziej goszona ni dowiedziona. Walka o
ycie wystpuje, lecz jako co wyjtkowego; generalny widok ycia n i e
ukazuje niedoli, godu, lecz, przeciwnie, bogactwo, bujno, absurdaln
rozrzutno nawet gdzie toczy si walka, tam walczy si o moc...
Malthusa nie naley myli z natur. Jeli za przyj, e walka ta si
odbywa a rzeczywicie tak jest to niestety jej wynik wyglda
odwrotnie ni yczyaby sobie szkoa darwinowska, ni bodaj
n a l e a o b y sobie wraz z ni yczy: niekorzystnie dla potnych, dla
uprzywilejowanych, dla szczsnych wyjtkw. Gatunki n i e wzrastaj w
doskonaoci: sabi wci zapanowuj nad potnymi co std si
bierze, e s liczni, e s te bardziej roz t ropni ... Darwin zapomnia o
duchu (jakie to angielskie!), s a b i m a j w i c e j ducha...
Musi potrzebowa ducha, kto chce go otrzyma traci ducha, kto go
70

82

83

ju nie potrzebuje. Kto jest potg, ten pozbywa si ducha ( To moemy sobie odpuci! myl dzisiaj w Niemczech ale r z e s z a musi
nam pozosta"...). Przez ducha rozumiem, co atwo dostrzec, ostrono,
cierpliwo, podstp, udawanie, wielkie samoopanowanie i wszystko,
czym jest mimicry (do ktrej naley ogromna cz tak zwanej cnoty).
i';"--:>; !< i?j 15. jw* ;'<.$&* ^*k;;;<wM K a z u i s t y k a
p s yc h o l o g w . Oto znawca ludzi: wjakim celu waciwie ich
studiuje? Chce dziki nim osign ma korzy, albo i wielk jest
politykiem!... w rwnie jest znawc ludzi: mwicie, e niczego nie chce
dla siebie, e to wielki ordownik bezosobowego podejcia".
Przyjrzyjcie si surowszym okiem! By moe ma on na uwadze jeszcze
g o r s z korzy: moe chce si czu wyszy nad innych, moe chce na
nich spoglda z gry, moe nie chce si ju z nimi miesza. w
ordownik bezosobowego podejcia" gardzi ludmi: tamten pierwszy jest
bardziej ludzkim typem, co mog potwierdzi bezporednie ogldziny.
Przynajmniej stawia siebie na rwni z innymi, w s t a w i a siebie
pomidzy innych...
. ^Si;'f3 ,'i^'i^K'fi-:^-

16.
Wydaje mi si, e t a k t
p s y c h o l o g i c z n y Niemcw
zakwestionowao wiele przypadkw, ktrych spisu nie pozwala mi
przedstawi moja skromno. Jeden przypadek da mi doskona okazj
uzasadnienia tej tezy: nie mog darowa Niemcom, e si pomylili co
do Kanta i jego filozofii tylnych drzwi", jak j nazywam ni e by to
bowiem typ intelektualnej prawoci. Inn rzecz, ktrej nie mog
ze spokojem sucha, jest osawione i": Niemcy mwi Goethe i
Schiller" boj si, e mwi Schiller i Goethe"... Czy nie
p o z n a n o jeszcze tego
71

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

Schillera? Zdarza si jeszcze gorsze i"; syszaem na wasne uszy, jak


mwiono, aczkolwiek tylko pomidzy profesorami uniwersyteckimi, Schopenhauer i Hartmann"...
-if.

K ga

woli a bez potnej woli bodaj nie ma niczego zego w naszej i


ciepawej atmosferze wyradza si w cnot... Nieliczni obudnicy, jakich
udao mi si pozna, podrabiali obud: byli aktorami, jak niemal co
dziesity dzi czowiek.

17.
*'*' Ludzie najwikszego ducha, zaoywszy, e zarazem s ludmi
najwikszej odwagi, przeywaj rwnie najboleniejsze tragedie: ale
wanie dlatego czcz ycie, poniewa przeciwstawia im ono siebie jako
najwikszego antagonist.

:-

0,

18.
W k w e s t i i s u m i e n i a i n t e l e k t u a l n e g o " . Nicnie
wydaje mi si w dzisiejszych czasach bardziej sporadyczne ni autentyczna obuda. Podejrzewam, e rolinie tej nie suy agodna atmosfera
naszej kultury. Obuda naley do epok mocnej wiary: w ktrych ludzie nie
porzucali swej wiary nawet wwczas, gdy byli z m u s z e n i okazywa
inn wiar. Dzisiaj porzucaj wiar; czy te, co jeszcze czstsze, funduj
sobie drug w obu przypadkach pozostaj u c z c i w i . Nie ma
wtpliwoci, e w dzisiejszych czasach moliwa jest znacznie wiksza
liczba przekona ni niegdy: moliwa, to znaczy dozwolona, to znaczy
n i e s z k o d l i w a . Rodzi to tolerancj wobec samego siebie. Tolerancja
taka pozwala czowiekowi na jednoczenie kilka przekona: ktre yj
ze sob w zgodzie i jak cay dzisiejszy wiat, wystrzegaj si kompromitacji. Czym si dzi czowiek kompromituje? Tym, e jest konsekwentny. e idzie prost drog. e jest mniej ni picioznaczny. e jest
autentyczny... Mam ogromne obawy, e nowoczesny czowiek jest po
prostu zbyt wygodny, by sobie pozwoli na niektre zdronoci: tak i
one wrcz wymieraj. Wszelkie zo, ktrego warunkiem pozostaje pot72

84

c:;:;=;,-;-. -J' - f - . : , -V.-.,'X' 19. ^/5>V.iK?

P i k n o i b r z y d o t a . Nic nie jest bardziej uwarunkowane,


powiedzmy: b a r d z i e j o g r a n i c z o n e , ni nasze poczucie pikna. Kto
by je chcia ujmowa w oderwaniu od przyjemnoci, jak czowiek
znajduje w czowieku, natychmiast utraciby wszelki grunt pod nogami.
Pikno samo w sobie" jest jedynie sowem, nawet nie pojciem. W piknie
czowiek ustanawia samego siebie miar doskonaoci; w wykwintnych
przypadkach wielbi w piknie samego siebie. Gatunek nie m o e inaczej
ni w ten sposb afirmowa siebie. Nawet takie wzniosoci stanowi
emanacj jego n a j n i s z e g o instynktu instynktu zachowania i
poszerzania siebie. Czowiek wierzy, e sam wiat jest przepeniony
piknem z a p o m i n a o sobie jako jego przyczynie. Jedynie on obdarzy
wiat piknem, ach! nader ludzkim, nazbyt ludzkim piknem... W istocie,
czowiek odzwierciedla si w rzeczach, za pikne uwaa wszystko, co
odbija jego obraz: sd to pikne" jest jego p r n o c i g a t u n kow...
Sceptykowi bowiem niewielka podejrzliwo moe szepn do ucha
pytanie: czy rzeczywicie upiksza to wiat, e wanie czowiek uznaje
go za pikny? Czowiek go u c z o w i e c z y : ot i wszystko. Ale nic,
zupenie nic nie moe nam zarczy, e wanie czowiek stanowi wzr
pikna. Kto wie, jak czowiek wyglda w oczach jakiego wyszego arbitra
w sprawach smaku? Moe ryzykownie? moe nawet zabawnie? moe
nieco arbitralnie?... O, Dionizosie, boski, dlaczego cigniesz mnie za
uszy?", zapytaa Ariadna swego filozoficznego mionika w trakcie jed85

73

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

nej z ich sawnych rozmw na Naksos. W twych uszach jest dla mnie
co komicznego, Ariadno: dlaczego nie s jeszcze dusze?"
.'

86

20.

Nic nie jest pikne, tylko czowiek jest pikny: na owej naiwnoci
opiera si wszelka estetyka, owa naiwno stanowi jej p i e r w s z
prawd. Natychmiast dodajmy jeszcze jej drug prawd: Nic nie jest
brzydkie prcz w y r o d n i e j c e g o czowieka teza ta wyznacza
granice krlestwa sdu estetycznego. Z fizjologicznego punktu widzenia, wszystko, co brzydkie, osabia i martwi czowieka. Przypomina
mu o upadku, zagroeniu, niemocy; czowiek rzeczywicie traci wwczas
si. Oddziaywanie brzydoty mona mierzy dynamometrem. Gdy
czowiek ulega przygnbieniu, bdzie wietrzy blisko czego brzydkiego". Jego poczucie mocy, jego wola mocy, jego odwaga, jego duma
brzydota wszystko to obnia, pikno wszystko to intensyfikuje... Zarwno
w pierwszym, jak i drugim przypadku w y c i g a m y w n i o s e k : w
instynkcie zgromadzia si caa penia przesanek pikna czy brzydoty.
Brzydot rozumiemy jako znak i symptom degeneracji: wszystko, co
choby w najmniejszym stopniu przypomina o degeneracji, staje si w
nas rdem sdu to brzydkie". Wszelka oznaka wyczerpania, cikoci,
staroci, przemczenia, wszelkiego rodzaju niewola, jako skurcz, jako
poraenie, przede wszystkim wo, barwa, forma rozkadu, gnicia, choby
tylko rozcieczone w symbol wszystko to rodzi jednakow reakcj: sd
wartociujcy to brzydkie". Wyziera z niego nienawi: czego tu czowiek
nienawidzi? Ale nie ma wtpliwoci: s c h y k u, w ktrym znalaz si
jego typ. Nienawidzi z najgbszego instynktu gatunkowego; w nienawici
tej jest dreszcz, ostrono, gbia, spojrzenie skierowane wda nie ma
gbszej nienawici. Dziki niej sztuka jest gboka...
74

87

21.

S c h o p e n h a u e r . Schopenhauer, ostami Niemiec, ktry zasuguje na


uwag ( ktry jest e u r o p e j s k i m wydarzeniem, jak Goethe, jak
Hegel, jak Heinrich Heine, a n i e t y l k o lokalnym, i|
narodowym"), stanowi dla psychologa pierwszorzdny przypadek: jako
f"

| zoliwie genialne przedsiwzicie, by dla uzasadnienia nihilistycznej


deprecjacji ycia odwoa si wanie do kontrinstancji, ktrymi s wiel| kie formy autoafirmacyjne woli ycia, bujne postaci ycia. Po kolei przdy
l stawi s z t u k , heroizm, geniusz, pikno, wielkie wspcierpienie,
f poznanie, wol prawdy, tragedi jako zjawiska nastpcze zanegowania"
l czy potrzeby negowania woli" najwiksze faszerstwo psychologicz-|
ne w caej historii, jeli nie liczy chrzecijastwa. Dla dokadniejszego
spojrzenia Schopenhauer okazuje si jedynie spadkobierc interpretacji p
chrzecijaskiej: tyle tylko, e potrafi jeszcze, w chrzecijaskim to
znaczy w nihilistycznym sensie, a p r o b o w a rwnie zjawiska o d r z u c o n e przez chrzecijastwo, wielkie fakty kulturowe ludzkoci
( aprobowa je jako drog do wybawienia", jako wstpn form wybawienia", jako stymulator potrzeby wybawienia"...).
22.

to

.^^**-.-.

Wemy konkretny przykad. Schopenhauer mwi o p i k n i e


z melancholijnym arem jaka jest tego ostateczna przyczyna? Taka,
e Schopenhauer widzi w nim m os t , ktrym czowiek dociera gdzie
dalej czy na ktrym zaczyna pragn dotrze gdzie dalej... Pikno jest
dla chwilowym wybawieniem od woli" i nci do wybawienia na
zawsze... W szczeglnoci, Schopenhauer sawi pikno jako wybawiciela
od ogniska woli", od pciowoci w piknie widzi z a n e g o w a n ym popd podzenia... Cudaku! Kto ci przeczy, boj si, e sama
natura.
75

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

Po c w ogle istnieje pikno dwikw, barw, zapachw, rytmw


w naturze? co w y d o b y w a pikno? Szczciem, przeczy mu rw
nie filozof. Nie byle jaki autorytet, bo autorytet boskiego Platona
(jak nazywa go sam Schopenhauer) otwarcie gosi inn tez: e wszel
kie pikno pobudza do podzenia e wanie to stanowi proprium jego
oddziaywania, od najbardziej zmysowego wymiaru, w gr, ku najbar
dziej duchowemu...
yi '.>f K-K^-^

88

Platon idzie dalej. Z niewinnoci, jak, by mie, musi by czowiek Grekiem, a nie chrzecijaninem", powiada, e nie byoby Platoskiej
filozofii, gdyby w Atenach nie byo tak piknych modziecw: ktrych
widok wprawia dusz filozofa w erotyczny trans i nie daje jej spokoju,
dopki nie zasadzi ona ziarna wszelkich wzniosych spraw w tak pikne
krlestwo ziemskie. Rwnie cudak! nie wierzy czowiek wasnym
uszom, nawet jeli ufa Platonowi. Ale przynajmniej zgaduje, e w Atenach
filozofowano i n a c z e j , przede wszystkim czyniono to publicznie. Nic nie
jest mniej greckie ni snucie pojciowej pajczyny przez samotnika,
amor intellectualis dei na mod Spinozy. Filozofia na mod Platona
daaby si zdefiniowa raczej jako erotyczna rywalizacja, jako rozwinicie i
uduchowienie dawnej gimnastyki agonalnej i jej p r z e - s i a n e k . ..Co w
kocu wyroso z tej erotyki filozoficznej Platona? Nowa forma artystyczna
greckiego agonu, dialektyka. Przypomn jeszcze, p r z e c i w k o
Schopenhauerowi, a ku uhonorowaniu Platona, e wysza kultura i
literatura k l a s y c z n e j Francji rwnie wyrosa na glebie pciowoci.
Wszdzie mona w niej szuka galanterii, zmysw, rywalizacji pciowej,
kobiety" nigdy nie bdzie to daremnym zajciem...
76

24.

L'ar t p o u r l'ar t. Walka skierowana przeciwko celowi w


sztuce zawsze jest walk skierowan przeciwko m o r a l i z u j c y m
tendencjom w sztuce, przeciwko jej podporzdkowaniu zasadom moralnym.
L'art pour l'art znaczy: do diaba z moralnoci!" Ale nawet i ta
wrogo zdradza dominacj przesdu. Jeli z krgu sztuki wykluczy
propagowanie moralnoci i ulepszanie ludzi, to bynajmniej nie wynika
std jeszcze, e sztuka w ogle jest pozbawiona celu, sensu, krtko mwic: e jest l'art pour l'art robakiem, ktry gryzie wasny ogon. Lepiej
adnego celu ni cel moralny!" tak woa namitno. Psycholog pyta
natomiast: C czyni wszelka sztuka? Czy nie chwali? Czy nie
uwietnia? Czy nie selekcjonuje? Czy nie eksponuje? Sztuka wszyst-|
kim p o t g u j e bd o s a b i a pewne oceny wartociujce... Czy jest |
to jedynie czym ubocznym? Przypadkowym? Czym, w czym nie uczest-I
niczy instynkt artysty? Albo raczej: czy nie jest to warunkiem ar t y- I
z m u? Czy najniszy instynkt artysty dotyczy sztuki, czy nie sensu sztuki l
raczej, czy nie y c i a raczej, czy nie u p r a g n i o n e j p o s t a c i y- I
c i a? Sztuka jest wielkim stymulatorem ku yciu: jakime sposobem
mona by j pojmowa jako pozbawion celu, jako l'art pour l'art?
Pozostaje jedna kwestia: sztuka ukazuje niejedn brzydot, niejedn bru-I
talno, niejedn problematyczno ycia czy tym samym nie zdaje si
odciga od ycia? Istotnie, zdarzali si filozofowie, ktrzy nadali wali
jej taki sens: Schopenhauer naucza, e uwalnianie od woli" stano-| wi
generalny cel sztuki, nastrajaniu do rezygnacji" skada cze jako
wielkiemu poytkowi z tragedii. Jest to wszake co ju sugerowali
em optyka pesymisty i ze spojrzenie": musimy si odwoa do samych artystw. Co p r z e k a z u j e na s w j t e m a t a r t y s t a
t r a g i c z n y? Czy nie przedstawia wanie stanu n i e u s t r a s z o n o 89
77

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

c i wobec straszliwych i problematycznych zjawisk? Sam ten stan


jest czym upragnionym; kto go zna, ten go darzy najwysz czci. Artysta
tragiczny przekazuje go, m u s i go przekazywa, przy zaoeniu, e jest
artyst, e jest geniuszem przekazu. Dzielno i wolno uczucia w
obliczu mocarnego wroga, w obliczu wzniosych udrk, w obliczu problemw, ktre budz groz oto t r y u m f a l n y stan, ktry wybiera,
ktry uwietnia artysta tragiczny. W obliczu tragedii wojownicza strona
naszej duszy wici swe saturnalia; kto nawyk do cierpienia, kto szuka
cierpienia, czowiek h e r o i c z n y wychwala tragedi swe istnienie
tylko jemu tragik podaje napj tego najsodszego okruciestwa.

90

25.
.& Poprzestawa z ludmi na lada czym, serce mie otwartejest to
liberalne, ale tylko liberalne. Serca zdolne do d o s t o j n e j gocinnoci
mona pozna po zasonitych oknach i zamknitych okiennicach: naj
lepsze w nich pokoje pozostaj puste. Dlaczego? Dlatego e czekaj
goci, z ktrymi si n i e poprzestaje na lada czym".
26.
'*-
-*-->
".? Nie do si ju cenimy, gdy przekazujemy co na swj temat.
Nasze wasne przeycia w adnym razie nie s gadatliwe. Nie mogyby
same siebie przekaza, nawet gdyby chciay. Bo brakuje im sw. Jeste
my ju poza spraw, dla ktrej mamy sowa. We wszelkim mwieniu
jest odrobina pogardy. Jak si wydaje, mow wynaleziono dla wszystkie
go, co przecitne, rednie, przekazywalne. Mwicy w u l g ar y u j e
si mow. Z moralnoci dla guchoniemych i dla innych filozofw.

78

27.

Ten portret jest czarujco pikny!"... Literatka, niezadowolona,


pobudzona, pusta w sercu i trzewiach, z bolesn ciekawoci stale nasuchujca imperatywu, ktry szepce z gbin jej ustroju: aut liberi, aut
libri": literatka, dostatecznie wyksztacona, by rozumie gos natury, nawet
gdy brzmi po acinie, z drugiej strony dostatecznie prna i ggo-tliwa,
by potajemnie mwi do siebie po francusku: Je me verrai, je me lirai, je
m'extasierai et je dirai: Possible, que j'aie eu tant d'esprit?"...
28.
Gos maj ordownicy bezosobowego podejcia". Nic nie jest
dla nas atwiejsze, ni by mdrym, cierpliwym, rozwanym. Ociekamy
pobaliwoci i wspczuciem, do absurdu jestemy sprawiedliwi, rezygnujemy ze wszystkiego. Wanie dlatego powinnimy si nieco surowiej
traktowa; wanie dlatego powinnimy sobie od czasu do czasu
w y h o d o w a jakie niewielkie uczucie, jak niewielk zdrono
uczuciow. Moe nie przychodzi nam to bez trudu; by moe miejemy
si w swym gronie z widoku, ktry tym przedstawiamy. Lecz c poradzi! Nie mamy ju innego sposobu, w jaki moglibymy siebie przezwyciy: to n a s z ym ascetyzmem, to n a s z pokut."S ta si k i m
o s o b o w ym cnota ordownikw bezosobowego podejcia"... i -n
29.
Z p e w n e j p r o m o c j i d o k t o r s k i e j . Co jest zadaniem
wszelkiego szkolnictwa wyszego?" Uczyni z czowieka maszyn.
Co jest do tego rodkiem?" Czowiek musi si uczy, musi si nudzi. Jak to osiga?" Dziki pojciu obowizku. Kto jest jego
pierwowzorem?" Filolog: ktry uczy w k u w a . Kto jest dosko91
79

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

32.

naym czowiekiem?" Urzdnik pastwowy. Ktra filozofia podaje


najwysz formu urzdnika pastwowego?" Filozofia Kanta: urzdnik
pastwowy jako rzecz w sobie, ustanowiona sdzi nad urzdnikiem
pastwowym jako zjawiskiem.

Mwi i m m oral i s t a. Nic nie razi smaku filozofa b a r d z i e j


ni czowiek, k t r y k i e r u j e si ycz eni a m i ... Jake godnym
podziwu znajduje filozof czowieka, gdy go widzi, jak dokonuje swego
czynu, gdy widzi, jak to najbardziej dzielne, najbardziej podstpne, najbardziej wytrwae zwierz bdzi w labiryntach niedoli. Jeszcze go wspiera
| sowem... Ale gardzi czowiekiem, ktry kieruje si yczeniami, podobnie
jak czowiekiem, ktrego naleaoby sobie yczy" w ogle wszelI kimi yczeniami co do czowieka, wszelkimi i d e a a m i czowieka.
l Gdyby filozof mg by nihilist, to byby nim, poniewa nihilista widzi
nico za wszelkim ideaem czowieka. Czy nawet nie nico jeszcze
| lecz jedynie co, co niczego niegodne, co absurdalnego, chorego, tchrzliwego, przemczonego, wszelkiego rodzaju mty w o p r n i o n y m
kielichu ycia... Jak to si dzieje, e czowiek, ktry jako rzeczywisto
| jest tak godny czci, nie zasuguje na szacunek, gdy si oddaje yczeniom? Czy musi odpokutowa za sw tyzn, ktr okazuje jako rzeczywista istota? Czy swj czyn, czy napity wysiek umysu i woli we
wszelkim czynie musi rwnoway wytchnieniem, ktrego szuka w czym
wyimaginowanym i absurdalnym? Historia jego ycze bya dotych| czas partie honteuse: strzemy si, by zbyt dugo w niej nie czyta. Czowieka usprawiedliwia i bdzie usprawiedliwia po wiek wiekw
jego rzeczywisto. O ile wicej wart jest rzeczywisty czowiek, w porwnaniu z czowiekiem, ktry stanowi jedynie przedmiot ycze, marze, kamstw! z jakimkolwiek czowiekiem idealnym!... I jedynie
czowiek idealny razi smak filozofa.

30.
P r a w o do g upot y. Zmczony, powoli oddychajcy robotnik,
ktry dobrodusznie spoglda, ktry pozwala rzeczom, by szy wasnym
trybem: ta typowa figura, ktr wspczenie, w epoce roboty ( o r a z
rzeszy"! ), mona spotyka we wszystkich klasach spoecznych,
dzisiaj domaga si dla siebie wanie s z t uki , wcznie z ksik, przede
wszystkim za z dziennikiem a jeszcze bardziej pikna natury,
Woch... Czowiek zmierzchu, z upionymi dzikimi popdami", o
ktrych mwi Faust, potrzebuje letniska, nadmorskich kpielisk,
lodowcw, Bayreuth... Wtakich epokach sztukama prawo do
c z y s t e j i d i o t y c z n o c i jako wakacji dla ducha, dowcipu i
umysu. Rozumia to Wagner. C z ys t a i d i o t yc z n o leczy...
31.
J e s z c z e j e d e n p r o b l e m diet y. rodki, ktrymi Juliusz
Cezar broni si przed chorowitoci i blami gowy: dugie marsze,
najprostszy sposb ycia, cige przebywanie na wolnym powietrzu,
nieustanny wysiek takie s, z grubsza biorc, zalecenia profilaktyczne
w przypadku skrajnej podatnoci na zranienie, jaka cechuje ow subteln i
pracujc pod najwyszym cinieniem maszyn, ktra zwie si
geniuszem.
92
80

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

waciwie w czowiek cierpi i w c o jest ubogi w ycie... Przemon

33.

W a r t o n a t u r a l n a e g o i z m u . Egoizm jest tyle wart,


ile z fizjologicznego punktu widzenia jest wart ten, kto go przejawia: moe
by wiele wart, ale te moe by niczego niegodzien i zasugiwa na
pogard. Na kad jednostk moe spoglda pod tym ktem, czy przed
stawia ona lini wstpujc czy lini zstpujc ycia. Rozstrzygnwszy
t kwesti, dysponujemy rwnie kanonem, ktry pozwala okreli, co
jest wart egoizm danej jednostki. Jeli przedstawia ona wstpujc lini,
to jej warto rzeczywicie jest nadzwyczajna i z uwagi na cao y
cia, ktre dziki danej jednostce moe postpi krok d a l e j , jej troska
o zachowanie, o zapewnienie sobie optimum warunkw moe przyj
skrajn posta. Jednostka, indywiduum", rozumiane tak, jak do tej pory
rozumia je lud i filozof, jest wszak bdem: dla siebie samej jednostka
pozostaje niczym, nie jest atomem, nie jest ogniwem acucha", nie jest
czym tylko odziedziczonym po dawnych czasach jednostka jest jed
n, ca lini czowieka, po ni sam jeszcze... Jeli za jednostka przed
stawia zstpujcy etap rozwoju, upadek, chroniczne zwyrodnienie,
schorzenie ( choroby, w oglnoci, s ju zjawiskiem nastpczym upad
ku, a n i e jego przyczyn), to niewielk ma warto, i jest ze wszech
miar suszne, by udatnym z a b i e r a a moliwie jak najmniej. Jest je
dynie ich pasoytem... -^^:#.j<>w^'-- ;-.H !\-*j^!d^i'":>.* *
^.
:^:E'f;;-?i!,a;?*t -4r;^ ^^Af^^V^ym^'r >
,-^t 34. *;; t.if-^,i?!n^u>v,.-C h r z e c i j a n i n i a n a r c h i s t a . Gdy anarchista, jako
rzecznik s c h y k o w y c h warstw spoeczestwa, w witym oburzeniu
domaga si prawa", sprawiedliwoci", rwnych praw", to jedynie ulega
presji swego braku kultury, ktry nie potrafi poj, d l a c z e g o

81

'"_

94

si ma w nim popd przyczynowoci: kto musi by temu winien, e si


licho czuj... Ju samo wite oburzenie" przynosi mu dobroczynny sku
tek: lenie jest przyjemnoci dla wszelkich biedaczysk daje chwil
upojenia moc. Ju skarga, uskaranie si moe yciu nada urok, ktry
pozwala je wytrzyma: w kadej skardze zawiera si subtelna doza z e m s t y, swe liche samopoczucie, niekiedy nawet sw licho, czowiek
zarzuca, niczym bezprawie, niczym n i e d o z w o l o n y przywilej, tym,
ktrzy s inni. Jeli jestem canaille, to rwnie ty powiniene ni by":
logika ta prowadzi do rewolucji. Skargi na nic nie mog si zda: ich
rdem jest sabo. Nie ma wikszej rnicy, czy powd lichego samo
poczucia przypisze czowiek innym czy s o b i e s a m e m u to pierw
sze czyni socjalista, to drugie na przykad chrzecijanin. Wsplnym,
a zarazem dodajmy: n i e g o d n y m , momentem tej postawy pozostaje
przekonanie, e kto inny jest winien cierpienia krtko mwic, ze
msta, ktrej sodycz czowiek cierpicy ordynuje sobie na swe cierpie
nie. Potrzeba zemsty jako potrzeba r o z k o s z y ma za przedmiot
okazjonalne przyczyny: cierpicy wszdzie znajdzie jak przyczyn, by
wzi sw malek zemst jeli jest chrzecijaninem, powtrzmy raz
jeszcze, to przyczyn bdzie znajdowa w s o b i e samym... Chrze
cijanin i anarchista obaj s dekadentami. Gdy chrzecijanin pot
pia, oczernia, kala w i a t ", wada nim identyczny instynkt jak
robotnikiem o socjalistycznych zapatrywaniach, ktry potpia, oczer
nia, kala s p o e c z e s t w o : sd ostateczny" sodk pociech, e ze
msta nastpi rewolucj, ktrej oczekuje rwnie robotnik o socja
listycznych zapatrywaniach, tyle, e nieco odleglejsz... Sama trans
cendencja" na c byaby transcendencja, gdyby nie pozwalaa kala
immanencji?... ->&**?>>,?"
95
82

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

*
35.
u K r yt yk a d e k a d e n c k i e j moralnoci. Moralno altruistyczna", moralno, dziki ktrej egoizm z a n i k a w kadych
okolicznociach pozostaje zym symptomem. Odnosi si to do jednostek,
odnosi si to zwaszcza do narodw. Gdzie zaczyna brakowa egoizmu,
tam brakuje czego, co najlepsze. Instynktowne wybieranie dziaa,
ktrymi czowiek s am s o b i e szkodzi, uleganie p o w a b o w i bezinteresownych" motyww: to nieomal formua dekadencji. Nie szuka
w a s n e j korzyci" sowa takie s niczym wicej jak moralnym listkiem figowym, ktry ma zasoni zupenie inny, mianowicie fizjologiczny
fakt: Nie umiem ju z n a l e wasnej korzyci"... Rozprzenie
instynktw! Czowiek jest na wykoczeniu, gdy staje si altruist.
Miast prostodusznie powiedzie: J a nie jestem ju nic wart", dekadent ma na ustach kamstwo moralne: Wszystko jest nic nie warte
yc i e jest nic nie warte." Sd taki pozostaje wielkim zagroeniem, ma
zaraliwe dziaanie na zmurszaej glebie spoecznej niebawem rozrasta
si w tropikalne pncza pojciowe, bd to jako religia (chrzecijastwo) ,
bd to jako filozofia (schopenhauerianizm). Takie trujce pncza, wyrose
ze zgnilizny, swymi wyziewami niekiedy na dugo, na tysiclecia
zatruwaj ycie...
r\ /-*
."''.,*
Ob.

. ' , - ' .
HS> J.-Vr'i'.-j.

<,

:<.'.>

.
. , , - , J

-'f V.l-'>j.'V:;j<.Ai'-'

^ M o r a l n o dl a lekarz y. Chory pozostaje pasoytem spoecznym. W pewnym stanie jest nieprzyzwoitoci, e dalej yje. Wegetowanie w tchrzliwej zalenoci od lekarzy i zabiegw, gdy si utracio
sens ycia, p r a w o do ycia, powinno pociga za sob gbok pogard
spoeczn. A lekarze powinni by jej porednikami kadego dnia,
zamiast recept, nowa dawka w s t r t u do pacjenta... Stworzy now
83

96

odpowiedzialno, odpowiedzialno lekarsk, dotyczc wszystkich przypadkw, gdy najwyszy interes ycia, w s t p u j c e g o ycia, domaga :si najbardziej bezwgldnego cinicia i odsunicia w y r o d n i e j c e g o ycia dotyczc na przykad prawa do podzenia, prawa do
rodzenia, prawa do ycia... Dumnie umrze, gdy nie mona ju dumnie
y. mier dobrowolnie wybrana, mier we waciwym czasie, z jasnoci
i radoci, dokonana pord dzieci i wiadkw: tak i moliwe jest
rzeczywiste poegnanie, g d y j e s z c z e o b e c n y j e s t te n, kto si
egna, podobnie jak moliwe jest rzeczywiste oszacowanie wasnych osigni i zamierze, p o d s u m o w a n i e ycia wszystko przeciwiestwem aosnej i okropnej komedii, jak w godzin mierci uprawia
chrzecijastwo. Niech mu nigdy nie zapomn, e naduywao saboci
umierajcych, gwacc ich sumienie, e naduywao charakteru samej
mierci, wywodzc ze sd wartociujcy na temat zmarego i jego przeszoci! Wbrew wszelkim tchrzliwym przesdom przede wszystkim naley
przywrci trafn, to znaczy fizjologiczn, ocen tak zwanej mierci
n a t u r a l n e j : ktra w ostatecznym rachunku rwnie jest tylko mierci
nienaturaln", samobjstwem. Czowiek nigdy nie ginie przez kogo
innego ni on sam. Tyle tylko, e jest to mier w warunkach, ktre
zasuguj na najwysz pogard, mier pozbawiona elementu wolnoci,
mier w n i e w a c i w y m czasie, mier tchrza. Powinno si, z mioci
do y i a innej chcie mierci, wolnej, wiadomej, nieprzypadkowej, nie
napadajcej... Na koniec rada dla panw pesymistw i innych dekadentw.
Nie ley w naszej wadzy, bymy si nie urodzili: ale moemy ten bd bo
niekiedy bywa to bdem naprawi. U s u w a j c si, czyni czowiek
co, co godne najwikszego szacunku: co, czym nieomal zasuguje na
ycie... Spoeczestwo, c mwi! samo ycie ma z tego wicej korzyci
ni z ycia" w wyrzeczeniu, anemii i innej cnocie
97
84

ZMIERZCH BOYSZCZ

WYWODY NIE NA CZASIE

uwolni czowiek innych od swego widoku, uwolni ycie od z a r z u tu... Pesymizm, pur, vert, d a j e s o b i e d o w d d o p i e r o wwczas,
gdy obala panw pesymistw: trzeba postpi krok dalej w jego logice,
nie tylko zanegowa ycie wol i przedstawieniem", jak to uczyni
Schopenhauer trzeba n a j s a m p i e r w z a n e g o w a S c h o p e n h a u e r a. Mwic mimochodem, pesymizm, jakkolwiek zaraliwy,
nie wzmaga jednak chorowitoc czasw, chorowitoci pokole: jest jej
przejawem. Zapada si na, tak jak si zapada na choler: czowiek musi
by ju dostatecznie chorowity, musi by ju do predestynowany. Sam
pesymizm nie zrodzi choby jednego dekadenta wicej; przypominam o
badaniach statystycznych, ktre dowodz, e lata, gdy szaleje cholera,
ogln liczb zgonw nie odbiegaj od pozostaych.
J^>

".

-*KiiC?

-T

37.
Cz y s t a l i m y si b a r d z i e j m o r a l n i . Jak mona byo
oczekiwa, mojemu pojciu poza dobrem i zem" przeciwstawiono ca
d z i k o ogupienia moralnego, ktre, jak wiadomo, w Niemczech jest
uwaane za sam moralno: mgbym o tym opowiedzie niezgorsze
historie. Przede wszystkim dano mi pod rozwag niezaprzeczaln
wyszo" naszych czasw w dziedzinie sdu etycznego, nasz rzeczywicie
poczyniony tu p o s t p: Cesarego Borgii w adnym razie nie mona, co ja
czyni, przedstawia w porwnaniu z n a m i jako czowieka wyszego",
jako nadczowi eka... Redaktor szwajcarskiego Bundu" poszed tak
daleko, e dajc wyraz swemu szacunkowi dla odwagi, ktrej wymaga tak
ryzykowne przedsiwzicie, moje dzieo zrozumia" jako propozycj
usunicia wszelkich przyzwoitych uczu. Bardzo jestem zobowizany!
W odpowiedzi pozwol sobie postawi pytanie, cz y rz e cz ywi ci e
s t a l i m y si b a r d z i e j m o r a l n i . Podejrzenia
1

85

98

99

budzi ju okoliczno, e wierzy w to cay wiat... My, ludzie nowoczeni,


nader delikatni, nader podatni na zranienie, kierujcy si setk wzgldw,
rzeczywicie roimy sobie, e delikatne czowieczestwo, ktre sob
przedstawiamy, e o s i g n i t a jednomylno w szanowaniu, w gotowoci do pomocy, we wzajemnym zaufaniu stanowi pozytywny postp,
dziki ktremu daleko wyprzedzilimy ludzi czasw renesansu. Lecz tak
myli, tak m u s i myle o sobie kada epoka. Z ca pewnoci nie
moglibymy si przenie, ani czynem, ani nawet myl, w renesansowe
warunki: nasze nerwy, nie mwic ju o naszych miniach, nie wytrzymayby tamtej rzeczywistoci. Niezdolno ta nie wiadczy jednak o postpie, lecz o odmiennym, o pniejszym charakterze, sabszym, delikatniejszym, bardziej podatnym na zranienie, ktry z koniecznoci skutkuje
p e n w z g l d w moralnoci. Gdybymy wymazali nasz delikatno i pno, nasz fizjologiczn starczo, sw warto
natychmiast straciaby rwnie nasza moralno uczowieczenia" adna
moralno nie ma sama w sobie wartoci: wzbudziaby w nas wrcz
lekcewaenie. Z drugiej strony, nie marny wtpliwoci, e z naszym grubo
watowanym czowieczestwem, ktre boi si zderzenia z wszelk
twardoci, dla wspczesnych Cesarego Borgii stanowilibymy komedi,
ktra by ich ubawia do ez. Istotnie, mimo woli jestemy zabawni ponad
wszelk miar, z naszymi nowoczesnymi cnotami"... Ubytek wrogich,
wzbudzajcych nieufno instynktw a przecie czym takim miaby
by nasz postp" stanowi jedn z konsekwencji powszechnego ubytku w
i t a l n o c i: sto razy wicej mozou, sto razy wicej ostronoci trzeba
czowiekowi, by mg utwierdzi tak uwarunkowane, tak pne istnienie.
Std wszyscy sobie wzajemnie pomagaj, std kady jest do pewnego
stopnia i chorym, i pielgniarzem. Taki sens ma sowo cnota" : pord
ludzi, ktrzy znali ycie jeszcze w innej postaci, ycie
86

ZMIERZCH BOYSZCZ

100

bardziej pene, bardziej rozrzutne, bardziej si przelewajce, cnot nazwano by inaczej, tchrzostwem" moe, aosnoci", babsk moralnoci"... Nasze zagodzenie obyczajwjest to moj tez, jest to moj, jak
kto woli, n o w i n pozostaje nastpstwem schyku; srogo i strasz-liwo
obyczaju, odwrotnie, moe by nastpstwem nadwyki ycia: wtedy wolno
bowiem rwnie na wiele si way, wiele wyzywa, wiele te t r w o n i
. Co niegdy stanowio przypraw ycia, dla nas okazaoby si t r u c i z n
... Na obojtno rwnie ona pozostaje form potgi take
jestemy zbyt starzy, zbyt pni: nasza moralno wspczucia, przed
ktr pierwszy ostrzegaem, ktr mona by nazwa l'impressioni-sme
morale, stanowi jeszcze jeden przejaw fizjologicznej nadpobudliwoci,
ktra znamionuje wszelk dekadencj. w ruch, ktry dziki
Schopenhauerowskiej m o r a l n o c i w s p c i e r p i e n i a usiowa si
prezentowa w naukowej formie nader niefortunna prba! jest
waciwym ruchem dekadencji w dziedzinie moralnej, gboko spowinowaconym z moralnoci chrzecijask. Potne epoki, d o s t o j n e
kultury widz we wspcierpieniu, w mioci bliniego", w niedostatecznym zwaaniu czowieka na samego siebie co, co zasuguje na pogard. Epoki naley mierzy miar ich s i p o z y t y w n y c h a
wwczas epoka renesansu, tak rozrzutna i tak obfitujca w dramaty,
okae si ostatni w i e l k epok, my za, ludzie nowoczeni, z nasz
lkliw trosk o siebie, z nasz mioci bliniego, z naszymi cnotami,
takimi jak pracowito, brak wymaga, poszanowanie dla prawa, naukowo
gromadzcy, ekonomiczni, machinalni s a b epok... Nasze cnoty
s uwarunkowane, s odpowiedzi na w y z w a n i a naszej saboci...
Rwno", faktyczne upodobnienie, znajdujce swj wyraz w doktrynie
rwnych praw", pozostaj istotnym elementem schyku: przepa
midzy ludmi, midzy stanami, wielo typw, woa, by by
87

WYWODY NIE NA CZASIE

sob, by si odrnia, p a t o s d y s t a n s u stanowi charakterystyk


kadej p o t n e j epoki. Rozpito, napicie midzy skrajnociami dzisiaj
coraz bardziej maleje same skrajnoci w kocu si zacieraj, dc do
wzajemnego upodobnienia... Dzi wszelkie doktryny polityczne o r a z
wszelkie ustroje, wcznie z rzesz niemieck", stanowi nastpstwo
schyku, stanowi konieczno, ktr pociga za sob schyek; nie
uwiadamiane oddziaywanie dekadencji zapanowao nawet pord
ideaw poszczeglnych nauk. Caej angielskiej i francuskiej socjologii
niezmiennie zarzucam, e zna z dowiadczenia jedynie t w o r y u p a d -k
u spoecznego i najzupeniej niewinnie uznaje wasne instynkty upadku za
norm
socjologicznych sdw wartociujcych. ycie
s c h y k o w e , ubytek wszelkiej siy organizujcej, to znaczy siy, ktra
rozdziela, ktra stwarza przepaci, ktra narzuca porzdek, w dzisiejszej
socjologii staje si i d e a e m... Nasi socjalici s dekadentami, ale i pan
Herbert Spencer jest dekadentem pragnie, by zwyciy altruizm!...
.*-

38.

M o j e p o j c i e w o l n o c i . Czasami warto rzeczy ley nie w


tym, co mona dziki niej osign, lecz w tym, ile za ni trzeba zapaci
ile nas ona k o s z t u j e . Podam przykad. Instytucje liberalne
natychmiast przestaj by liberalne, gdy ju powstan: potem nic nie
szkodzi wolnoci bardziej i gruntowniej ni one. Wiadomo wszak, c o
jest ich dzieem: osabiaj wol mocy, niweluj gry i doliny, ktremu to
zajciu nadano rang moralnoci, czyni czowieka maym, tchrzliwym,
nastawionym na uciechy dziki instytucjom liberalnym za kadym
razem wici tryumf zwierz stadne. Liberalizm: po naszemu u z w i e r z
c e n i e stada... Te same instytucje, dopki jeszcze trwa o nie walka,
rodz zupenie inny skutek; rzeczywicie w przemony sposb

88

ZMIERZCH BOYSZCZ

WYWODY NIE NA CZASIE

wspieraj wolno. cilej, w skutek rodzi wojna, wojna o instytucje


liberalne, ktra pozwala trwa instynktom n i e l i b e r a l n y m . Wojna
wychowuje do wolnoci. Czyme bowiem jest wolno! Tym, e czowiek chce by odpowiedzialny za siebie. e utrzymuje dystans, ktry
dzieli ludzi. e staje si coraz bardziej obojtny wobec mozou, srogoci,
niedostatkw, nawet wobec ycia. e dla swej sprawy jest gotowy powici ludzi, wcznie z samym sob. Wolno oznacza, e mskie instynkty, ktre cieszy wojna i zwycistwo, panuj nad innymi instynktami, na
przykad nad instynktem szczcia". Czowiek, ktry sta si w o l ny^
tym bardziej d u c h , ktry sta si wolny, pogardliwie pomiata
dobrym samopoczuciem, o ktrym marz kramarze, chrzecijanie, krowy,
kobiety, Anglicy i inni demokraci. Czowiek wolny jest w o j o w n i kiem.
Czym si mierzy wolno u jednostek i u narodw? Oporem, ktry
czowiek musi pokonywa, mozoem, ktry musi paci, by pozostawa u
g r y. Kto chce znale najwyszy typ czowieka wolnego, niech go
szuka tam, gdzie stale jest pokonywany najwyszy opr: o krok od tyranii,
na progu groby poddastwa. Jest to prawdziwe w psychologicznym
sensie, jeli przez tyranw" rozumie nieubagane i straszliwe instynkty,
ktre daj najwikszego autorytetu i dyscypliny najpikniejszym
przykadem Juliusz Cezar; jest to prawdziwe rwnie w politycznym
sensie, wystarczy rzuci okiem na histori. Narody, ktre byy co warte,
ktre s t a y si co warte, nigdy nie osigny tego dziki instytucjom
liberalnym: w i e l k i e z a g r o e n i a czynio z nich co, co zasugiwao
na szacunek, zagroenie, ktre uczy nas dopiero poznawa nasze rodki
pomocnicze, nasze cnoty, nasz or, naszego d u c h a
ktre nas z m u s z a , bymy byli potni... P i e r w s z a zasada: czowiek musi potrzebowa by potnym, w innym razie nigdy si takim
nie stanie. Wielkie cieplarnie, w ktrych rozwijaa si potna, najpo-

!.!

89

102

wolnoci". Dla instynktw, ktre instytucj c z y n i instytucj,

tniejsza dotychczas odmiana czowieka, arystokratyczne wsplnoty


w rodzaju weneckiej czy rzymskiej, pojmoway wolno dokadnie w tym
sensie, w jakim ja pojmuj sowo wolno": jako co, co czowiek ma
i czego ni e ma, jako co, czego chce, co zdobywa...

103

i
39.
K r y t y k a n o w o c z e s n o c i . Nasze instytucje do niczego
si ju nie nadaj: w tej kwestii jestemy jednomylni. Ale nie one s
temu winne, lecz m y. Gdy zaginy nam wszystkie instynkty, z ktrych
rodz si instytucje, gin nam rwnie instytucje, poniewa m y si ju do
nich nie nadajemy. Demokratyzm zawsze by schykow form siy
organizujcej: ju w Ludzkie, nazbyt ludzkie, I, 318, scharakteryzowaem
nowoczesn demokracj, wcznie z jej poowicznymi postaciami, w rodzaju rzeszy niemieckiej", jako f o r m u p a d k u pastwa. Aby istniay instytucje, musi istnie pewien rodzaj woli, instynktu, imperatywu, a
zoliwie antyliberalny: wola tradycji, wola autorytetu, wola odpowiedzialnoci, rozcigajca si na wieki, wola s o l i d a r n o c i w acuchu
przeszych i przyszych pokole in infinitum. Gdy owa wola jest
obecna, rodzi si twr w rodzaju imperium Romanum: czy Rosji, j e d y n e j
mocy, ktra jest dzi trwaa, ktra moe czeka, ktra moe co jeszcze
obiecywa Rosji, stanowicej pojciowe przeciwiestwo aosnej
europejskiej pastewkowoci i nerwowoci, ktra z chwil powstania
rzeszy niemieckiej osigna stan krytyczny... Caemu Zachodowi obce
s ju owe instynkty, z ktrych wyrastaj instytucje z ktrych wyrasta
p r z ys z o : jego nowoczesnemu duchowi" by moe nic nie jest
rwnie niemie. yjemy dla dnia dzisiejszego, yjemy w wielkim popiechu
yjemy bardzo nieodpowiedzialnie: i wanie temu dajemy miano
90

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

l lenia, maestwo w ogle nie ma sensu. Nowoczesne maestwo f u


t r a c i o swj sens zatem dochodzi do jego usunicia.

mamy pogard, nienawi, odmow: uwaamy, e tam, gdzie choby tylko


rozbrzmiewa sowo autorytet", pojawia si groba nowego niewolnictwa.
Tak daleko signa dekadencja w instynkty wartociujce naszych
politykw, naszych partii politycznych: i n s t y n k t o w n i e
p r e f e r u j o n i w s z ys t k o , co prowadzi do rozkadu, co przyspiesza
koniec... wiadectwem n o w o c z e s n e maestwo. Z nowoczesnego
maestwa znika wszelka rozumno: co jednak nie jest zarzutem
przeciwko maestwu, lecz przeciwko nowoczesnoci. Rozumno maestwa zawieraa si w wycznej odpowiedzialnoci prawnej ma:
dziki temu maestwo miao swj punkt cikoci, podczas gdy dzi
kuleje na obie nogi. Rozumno maestwa zawieraa si w zasadniczej
niemoliwoci jego rozwizania: dziki temu maestwo uzyskiwao
akcent, ktry, wobec przypadkowoci uczucia, namitnoci i chwili,
umiasobie w y j e d n a p o s u c h . Zawieraa si w odpowiedzialnoci rodziny za wybr maonka. Rosnce pobaanie dla mariau z m i - o
c i wrcz usuno fundament maestwa, ktry moe dopiero
u c z yn i z niego instytucj. Instytucji nigdy nie mona opiera na idiosynkrazji, maestwa n i e mona opiera, jak powiedziaem, na mioci"
maestwo opiera si na popdzie pciowym, na popdzie
wasnoci (ona i dzieci jako wasno), na p o p d z i e p a n o w a n i a ,
ktry stale organizuje sobie najmniejszy twr panowania, rodzin, ktry
p o t r z e b u j e dzieci i spadkobiercw, by rwnie w fizjologicznym znaczeniu utrzyma zdobyty zakres mocy, wpyww, bogactwa, by przygotowa zadania zakrojone na duszy czas, by przygotowa instynktown
solidarno pomidzy wiekami. Maestwo jako instytucja oznacza zarazem aflrmacj najwikszej, najtrwalszej formy organizacyjnej: gdy samo
spoeczestwo nie moe jako cao r c z y za siebie po najdalsze poko104

40.
K w e s t i a r o b o t n i c z a . Gupota, a w gruncie rzeczy zwy-I
rodnienie instynktu, ktre jest dzisiaj przyczyn w s z e l k i e j gupoty, l
sprawia, e mamy do czynienia z czym takim, jak kwestia robotnicza. l
Pewnych spraw n i e p o d n o s i j a k o kwes ti i: najpierwszy impe-j
ratyw instynktu. Nie potrafi dociec, co chc uczyni z europejskim
i robotnikiem, najpierw uczyniwszy ze kwesti. Robotnik ma si zbyt
i
! dobrze, by raz po raz nie podnosi coraz liczniejszych kwestii, by ich nie
i podnosi coraz bardziej nieskromnie. Koniec kocw, stoi za nim wielka
H
l liczba. Cakowicie rozwiaa si nadzieja, e jako stan spoeczny wykszta, ci si tu skromna i zadowolona ze siebie odmiana ludzka, typ Chiczyka:
to byoby racjonalne, to byoby wrcz koniecznoci. Co zrobiono?
Wszystko, by w zarodku unicestwi nawet przesanki czego takiego
l najbardziej nieodpowiedzialn bezmylnoci do gruntu zniszczono
instynkty, moc ktrych robotnik staje si moliwy jako stan spoeczny,
staje si moliwy d l a s a m e go s i ebi e. Uczyniono robotnika zdolnym
do suby wojskowej, przyznano mu prawo do stowarzyszania si,
| przyznano mu prawa wyborcze: c dziwnego, e dzisiejszy robotnik sw
egzystencj odczuwa ju jako cik (w jzyku moralnoci: jako b e z p r a w i e )? Lecz co chc uczyni, zapytajmy jeszcze raz. Jeli kto
chce celu, to musi chcie rwnie rodkw: jeli kto chce niewolnikw, to
jest gupcem, jeli ich wychowuje na panw. ,

105
91

92

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ
41.

Wolno, o jak mi n i e chodzi..." W takich czasach, jak dzisiejsze, by zdanym na swe instynkty to jeszcze jedna fatalno. Instynkty
wzajemnie sobie przecz, przeszkadzaj jeden drugiemu, wyniszczaj si
midzy sob; epok n o w o c z e s n zdefiniowaem ju jako sprzeczno
fizjologiczn. Racjonalno wychowania chciaaby, by elazny ucisk
doprowadzi do o b e z w a d n i e n i a przynajmniej jednego systemu instynktw, dziki czemu jaki inny mgby osign si, sta si potg,
sta si panem. Dzisiaj trzeba by jednostk przyci, aby j dopiero dziki
temu uczyni moliw: moliw, to znaczy ca... Dzieje si co
odwrotnego: postulat niezalenoci, swobodnego rozwoju, laisser-aller
jest najgorcej podnoszony wanie przez tych, dla ktrych adne wodze
nie byyby z b y t m o c n e stosuje si to in politics, stosuje si i w
sztuce. Lecz pozostaje symptomem d e k a d e n c j i : nasze nowoczesne
pojcie wolno" jest jeszcze jednym dowodem zwyrodnienia instynktw.
-;

42.

-' G d z i e p o t r z e b n a j e s t w i a r a . Nic nie jest rzadsze wrd


moralistw i witobliwcw ni prawo; by moe powiadaj oni co
przeciwnego, by moe nawet w i e r z w co przeciwnego. Gdy
bowiem wiara jest bardziej przydatna, bardziej skuteczna, bardziej przekonujca od w i a d o m e j obudy, obuda niebawem, moc instynktu,
staje si n i e w i n n o c i : pierwsza teza, ktra pozwala zrozumie wielkich
witobliwcw. Rwnie u filozofw, ktrzy stanowi ich odmian, cae to
rzemioso powoduje, e dopuszczaj oni tylko niektre prawdy:
mianowicie takie, dziki ktrym ich rzemioso uzyskuje sankcj p u -b l
i c z n mwic po kantowsku: tylko prawdy rozumu p r a k t yc z 93

'

'

106

['

n e g o. Filozofowie wiedz, czego m u s z dowie, w tym s praktyczni


midzy sob rozpoznaj si po swej jednomylnoci co do prawd".
Nie kam" po naszemu: w y s t r z e g a j si, mj filozofie, mi

j wienia prawdy...
r?;
.W^-Kij:,.
..
*PV..&'**
/
^sibssr.)^'43.
Ar-afiar&a
K o n s e r w a t y s t o m na uch o. Oto czego dawniej nie wie
dziano, a co dzisiaj jest wiadome, co mogoby dzisiaj by wiadome: r o z
w j w s t e c z n y, powrt w jakimkolwiek sensie i stopniu jest zupenie
niemoliwy. Wiemy o tym przynajmniej my, fizjologowie. Ale wszyscy
kapani i moralici wierzyli w tak moliwo ch ci el i ludzko przy
wie z powrotem, p r z y r u b o w a z powrotem do d a w n i e j s z e j
miary cnt. Moralno zawsze bya Prokrustowym oem. Nawet polity
cy naladowali w tym propagatorw cnoty: jeszcze dzi zdarzaj si par
tie, ktre marz, by wszystko szo k r o k i e m r a k a . Nikt jednak nie
moe postanowi, e bdzie rakiem. Nie ma rady, m u s i m y i do przo
du, to znaczy: k r o k po k r o k u d a l e j p o s u w a s i w d e k a
d e n c j i ( jest to m o j a definicja nowoczesnego postpu"...) . Mona
hamowa t ewolucj, a tym samym spitrza, kumulowa, czyni bar
dziej gwatownym i b a r d z i e j n a g ym samo zwyrodnienie: niczego wicej nie mona.

44.

M o j e p o j c i e ge n i u s z a . Wielcy mowie s, podobnie


jak wielkie epoki, materiaem wybuchowym, ktry skupia w sobie ogromn
si; jako swej historycznej i fizjologicznej przesanki zawsze wymagaj,
by dla nich przez dugi czas zbierano, skupiano, oszczdzano,
przechowywano by przez dugi czas nie dochodzio do jakiegokolwiek
94

107

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

wybuchu. Gdy napicie stanie si pord mas zbyt wielkie, wystarcza


najbardziej przypadkowy bodziec, by przywoa na wiat geniusza",
czyn", wielki los. C wwczas zaley od rodowiska, od epoki, od ducha
czasw", od opinii publicznej"!Wemy przykad Napoleona. Francja
rewolucyjna, a tym bardziej Francja przedrewolucyjna, wydaaby z
siebie typ przeciwstawny do Napoleona: i zreszt wydaa. Ale to Napoleon
sta si panem, b y jedynym panem, poniewa by kim i n n ym ,
poniewa by spadkobierc potniejszej i starszej cywilizacji ni ta, ktra
si rozsypywaa we Francji. Wielcy ludzie s konieczni, epoka, w ktrej si
pojawiaj, jest przypadkowa; niemal zawsze bior j we wadanie, poniewa
s potniejsi, poniewa s starsi, poniewa duej na nich zbierano. Midzy
geniuszem i jego epok zachodzi taki stosunek, jak midzy potny" i
saby", jak midzy stary" i mody": epoka zawsze jest stosunkowo
modsza, bardziej rozrzedzona, bardziej niedojrzaa, bardziej niepewna,
bardziej dziecinna. Fakt, e w dzisiejszej Francji myl o tym z u p e n i e
i n a c z e j (take w Niemczech: lecz jakie to ma znaczenie), e teoria
milieu, teoria prawdziwych neurotykw, staa si nieomal naukow
witoci i znajduje wiar u fizjologw, niczym dobrym nie pachnie" i
niewesoe rodzi myli. Podobnie wyglda sprawa rwnie w Anglii,
czym jednak nikt si nie bdzie martwi. Anglik potrafi si upora z
geniuszem i wielkim mem" jedynie na dwa sposoby: albo
d e m o k r a t yc z n y, jak to uczyni Bucie, albo r e l i g i j n y, jak to uczyni
Carlyle. G r o b a , ktr oznaczaj wielcy ludzie i wielkie epoki, jest
nadzwyczajna; ich ladem poda wszelkiego rodzaju wyczerpanie,
wyjaowienie. Wielki czowiek jest kocem; wielka epoka, na przykad
renesans, jest kocem. Geniusz w dziele, w czynie musi by rozrzutny: r o z d a j e siebie, co stanowi o jego wielkoci... Instynkt samozachowawczy zostaje u niego poniekd zawieszony; gwatowne

":\-{

95

108

cinienie wylewajcych si ze si nie pozwala mu na czujno i ostrono. Ludzie nazywaj to powiceniem"; sawi w nim jego heroizm",
jego obojtno wzgldem wasnego dobra, jego oddanie idei, wielkiej
sprawie, ojczynie: jedno wielkie nieporozumienie... Geniusz wylewa,
przelewa si, zuywa siebie, nie szczdzi siebie moc fatum, dramatycznie, mimowolnie, tak jak rzeka mimowolnie wylewa ze swych brzegw. A poniewa ludzie wiele zawdziczaj takim wybuchowym naturom,
przeto wiele im w zamian skadaj darw, na przykad swego rodzaju dar
w y s z e j moralnoci... Ludzka wdziczno ma to wszak do sobie:
e b d n i e p o j u m i e swych dobroczycw.
45.

bvr:;^ui:7*' tffc;
Z b r o d n i a r z i i s t o t y p o k r e w n e . Typ zbrodniarza to
typ czowieka potnego, ktry znalaz si w niesprzyjajcych warunkach, to czowiek potny, ktrego uczyniono chorym. Brakuje mu dzikich
ostpw, brakuje mu swobodniejszej i niebezpieczniejszej natury i formy
istnienia, w ktrej u p r a w n i o n e pozostaje wszystko, co stanowi or i
bro na usugach instynktu czowieka potnego. Spoeczestwo przeklo
jego cnot y; jego najwawsze popdy szybko sprzgaj si z
przygnbiajcymi uczuciami, z podejrzeniem, strachem, niesaw. To za
stanowi nieomale p r z e p i s na fizjologiczne zwyrodnienie. Czowiek staje
si anemiczny, gdy to, co najlepiej umie, co najchtniej by czyni, musi
czyni potajemnie, w cigym napiciu, ostronie, przebiegle; a poniewa
jego instynkty przynosz mu tylko zagroenie, przeladowania, tragedi,
przeto rwnie jego uczucia obracaj si przeciwko tym instynktom
czowiek zaczyna je odczuwa jako swe fatum. W spoeczestwie, w naszym
oswojonym, przycitym spoeczestwie rednia-kw czowiek natury,
przybywajcy z gr czy z morskich przygd,

109
96

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

nieuchronnie musi zwyrodnie w zbrodniarza. Czy niemal musi: albowiem zdarzaj si przypadki, gdy czowiek taki okazuje si potniejszy od
spoeczestwa: Korsykanin Napoleon jest najbardziej sawnym przykadem.
Doniose znaczenie ma w poruszonej tu kwestii wiadectwo Dostojewskiego nawiasem mwic, jedynego psychologa, od ktrego
mogem si czego nauczy: Dostojewski stanowi jeden z najpikniejszych trafw w moim yciu, jeszcze pikniejszy ni moje odkrycie Stendhala. Ten g b o k i czowiek, ktry po stokro ma racj, nisko cenic
powierzchownych Niemcw, zupenie inaczej, ni sam si spodziewa,
odebra sybirskich winiw, midzy ktrymi musia dugo y, cikich
zbrodniarzy, dla ktrych nie byo ju powrotu do spoeczestwa jako
wyciosanych z najlepszego, najtwardszego i najwartociowszego drzewa,
jakie ronie na rosyjskiej ziemi. Uoglnijmy przypadek zbrodniarza:
wyobramy sobie natury, ktrym, z takiego czy innego powodu, brak
aprobaty publicznej, ktre wiedz, e si ich nie uwaa za dobroczynne,
za poyteczne owo poczucie czandali, e ci nie traktuj jako rwnego,
lecz jako wykluczonego, niegodnego, zanieczyszczajcego. Myli i
czyny wszystkich takich natur maj barw podziemia; wszystko staje si w
nich bledsze ni u takich, ktrych istnienie toczy si w dziennym wietle.
Lecz niemal wszystkie formy egzystencji, jakie dzi wyrniamy, niegdy
yy w tej na poy grobowej atmosferze: naukowiec, artysta, geniusz,
wolny duch, aktor, kupiec, wielki odkrywca... Dopki k a p a n uchodzi
za naczelny typ, k a d y wartociowy gatunek czowieka pozostawa
ubezwartociowiony... Nadejdzie czas przyrzekam kiedy kapan
bdzie uchodzi za najniszy typ, za n a s z e g o czanda-l, za najbardziej
zakamany, za najbardziej nieprzyzwoity gatunek czowieka... Chciabym
zwrci uwag, e jeszcze dzi, pod najagodniejszymi rzdami obyczaju,
jakie kiedykolwiek panoway na ziemi, przynajmniej

vf

97

110

w Europie, wszelkie pozostawanie na uboczu, wszelkie dugie, nazbyt


dugie tkwienie na dol e, wszelka niezwyka, nieprzejrzysta forma istnienia zblia si do owego typu, ktrego zwieczeniem jest posta zbrodniarza. Wszyscy nowatorzy ducha przez pewien czas nosz na czole
fatalistyczny znak czandali: n i e dlatego, e tak s odbierani, lecz dlatego,
e sami odczuwaj straszliw przepa, ktra dzieli ich od wszystkiego, co
przybrao posta zwyczaju i zaywa czci. Niemal kady geniusz zna z
wasnego dowiadczenia katylisk egzystencj", uczucie nienawici,
zemsty i buntu przeciwko wszystkiemu, co ju j e s t, co ju si nie s t a j e...
Katylina forma preegzystencji k a d e g o cesarza.
A

46.
Tu w i d o k j e s t o t w a r t y . e filozof milczy, moe to by
oznak wzniosoci duszy; e filozof sobie przeczy, moe to by oznak
mioci; jest moliwa grzeczno poznajcego, ktra siga po kamstwo.
Nie bez subtelnoci powiedziano:,// est indigne des grand coeurs de repandre le trouble, qu'ils ressentenf: trzeba tylko doda, e nieustraszona
postawa w o b e c k o g o n a j b a r d z i e j n i e g o d n e g o rwnie
moe oznacza wielko duszy. Kobieta, ktra miuje, powica sw cze;
poznajcy, ktry miuje", by moe powica swe czowieczestwo; Bg,
ktry miowa, zosta ydem... '' >'--^^r*--^ .^j:-.^ " '^
iV-i"--'%*'''"Vvv.'. : ,'-. 47 -t-jt ,*,-" -..'.-., ?' v-t-P i k n o n i e
j e s t r z e c z p r z y p a d k u . Rwniepik-no rasy czy rodziny, ich
wdzik i dobro, ktre wida w kadym gecie, naley wypracowa: jest
ono, podobnie jak geniusz, kocowym wynikiem akumulowanej pracy
pokole. Trzeba byo dobremu smakowi skada wielkie ofiary, trzeba
byo dla niejedno uczyni, niejednego
111
98

ZMIERZCH BOYSZCZ

WYWODY NIE NA CZASIE

poniecha siedemnastowieczna Francja i w jednym, i w drugim zasuguje


na najwyszy podziw w nim trzeba byo mie zasad wyboru, jeli
chodzi o towarzystwo, miejsce, odzienie, kontakty erotyczne, trzeba byo
pikno stawia ponad korzy, przyzwyczajenie, opini, gnuno. Naczelna
dyrektywa: czowiek nie moe rwnie sobie samemu popuszcza".
Dobre rzeczy s ponad wszelk miar kosztowne: i niezmiennie
obowizuje prawo, e ten, kto je m a, jest kim innym ni ten, kto je
z d o b yw a . Wszystko, co dobre, pozostaje dziedzictwem: czego czowiek nie odziedziczy, to jest niedoskonae, jest dopiero pocztkiem...
Cyceron pisze, jak by zaskoczony, gdy spostrzeg, e w wczesnych
Atenach mczyni i modziecy growali piknem nad kobietami: lecz
jakiej pracy, jakiego wysiku pe mska wymagaa tam od siebie w subie
dla pikna! Nie naley bowiem mie zudze co do metodyki:
dyscyplina uczu i myli nieomal nic nie znaczy ( niemieckie wyksztacenie, ktre pozostaje zupenie iluzoryczne, w tym punkcie jest wielkim
nieporozumieniem): najpierw trzeba namwi ci a o. cise podtrzymywanie znaczcych i wybornych gestw, obowizkowe przestawanie
tylko z tymi, ktrzy sobie nie popuszczaj", w zupenoci wystarcza, by
czowiek sta si znaczcy i wyborny: przez dwa, trzy pokolenia wszystko
si u w e w n t r z n i. O losie narodw i ludzkoci decyduje okoliczno,
czy kultur zapocztkowano we w a c i w y m miejscu n i e w
duszy" (co byo fatalnym zabobonem kapanw i pkapanw): waciwym miejscem jest ciao, gest, dieta, fizjologia, z tego wynika caa
reszta... Dlatego Grecy pozostaj p i e r w s z y m w y d a r z e n i e m
k u l t u r o w y m w historii wiedzieli, c z y n i l i, co niezbdne; chrzecijastwo, ktre z pogard odnosi si do ciaa, dotychczas byo najwikszym
nieszczciem ludzkoci. ^fei

112

99

48.

P os t p w m o i m r o z u m i e n i u . Rwnie ja mwi o powrocie do natury", cho waciwie nie jest to ruch wstecz, lecz w g r
ku wyynnej, wolnej, nawet straszliwej naturze i naturalnoci, takiej, ktra
igra, ktrej w o l n o igra wielkimi zadaniami... By uy p o r w nani a:
Napoleon by czstk powrotu do natury" w moim rozumieniu (na
przykad in rebus tacticis, a jeszcze bardziej, co wiedz wojskowi, w
sprawach strategicznych). Rousseau natomiast dokd waciwie
chcia wraca? Rousseau, ten pierwszy czowiek nowoczesny, ten
idealista i canaille w jednej osobie; ktry potrzebowa godnoci" moralnej,
by wytrzyma wasny widok; chory z niepohamowanej prnoci i
niepohamowanej pogardy dla siebie. w wyrodek, ktry pooy si na
progu nowych czasw, rwnie chcia powrotu do natury" dokd,
zapytajmy jeszcze raz, dokd chcia powrci Rousseau? Nienawidz
Rousseau take w k o n t e k c i e rewolucji: jest ona historycznym wyrazem tej dwoistoci idealisty i canaille. Krwawa/arce, jak przedstawiaa
rewolucja, jej immoralno", niewiele mnie obchodzi: rzecz, ktrej
nienawidz, jest jej russowska m o r a l n o tak zwane prawdy"
rewolucji, ktrymi rewolucja wci jeszcze oddziauje i przyciga do siebie
wszystkich redniakw, wszelk pytko. Doktryna rwnoci!... Nie ma
bardziej trujcej trucizny: albowiem doktryna ta z d a j e s i propagowa sam sprawiedliwo, podczas gdy w rzeczywistoci stanowi jej
koniec... Rwnym rwne, nierwnym nierwne to byoby prawdziw
mow sprawiedliwoci: a nierwnych nigdy nie czyni rwnymi, co
wynika z powyszego." Fakt, e wok doktryny rwnoci dziay si
tak krwawe i straszliwe wypadki, zapewni tej par excellence nowo-|
czesnej idei" swego rodzaju glori i un, tak i rewolucja jako w i d o -! w
i s k o zwioda na pokuszenie rwnie najbardziej szlachetne duchy. Nie
113
100

WYWODY NIE NA CZASIE

ZMIERZCH BOYSZCZ

jest to powd, by j bardziej szanowa. Widz, e tylko jeden odbiera j w


sposb, w jaki j odbiera naley, ze w s t r t e m by nim Goethe...

114

49.
G o e t h e wydarzenie, ktre ma nie tylko niemiecki, ale i europejski wymiar: wspaniaa prba przezwycienia XVIII wieku dziki powrotowi do natury, dziki ruchowi w g r ku naturalnoci renesansu,
dziki poniekd samoprzezwycieniu tego stulecia. Mia w sobie jego
najpotniejsze instynkty: uczuciowo, idolatri natury, antyhistorycz-ne
podejcie, idealistyczn postaw, brak realizmu i rewolucyjne pokusy (
ktre s niczym innym jak form niereaistycznoci). Przywoywa na pomoc
histori, przyrodoznawstwo, antyk, Spinoz, a przede wszystkim praktyk;
otacza si wycznie zwartymi horyzontami; nie odrywa si od ycia,
wnika w ycie; nie ulega zniechceniu i bra na siebie, do siebie, w siebie
tyle, ile tylko zdoa. Pragn ca o ci ; zwalcza rozdzielanie rozumu,
zmysw, uczu, woli ( z najstraszliwszym schola-stycyzmem
propagowane przez Kanta, ktry pozostaje biegunowym
przeciwiestwem Goethego), dyscyplinowa si ku caoci, s t w a r z a
siebie... W nierealistycznie usposobionej epoce by przekonanym realist:
afirmowa wszystko, co byo mu w niej pokrewne jego najwikszym
przeyciem pozostaje owo ens realissimum, ktremu na imi
Napoleon. Goethe zaprojektowa potnego, wyksztaconego, sprawnego
cielenie, trzymajcego si w ryzach, szanujcego siebie czowieka, ktry
moe si way na naturalno w jej caym zakresie i bogactwie, ktry
jest dostatecznie potny, by sign po t wolno; czowieka
tolerancji, ktra wypywa nie ze saboci, lecz z potgi, czowieka, ktry
potrafi uy dla swej korzyci nawet tego, co komu przecitnemu przyniosoby zgub; dla ktrego nic nie jest ju zakazane, prcz s ab o ci ,
101

|ktra niechby si zwaa zdronoci czy cnot... Duch, ktry sta si


Iwolnym d u c h e m , nauniwersum spoglda z radosnym i ufnymfa|talizmem, p e e n wi ar y, e odrzuca mona jedynie poszczeglne eleImenty, e w caoci wszystko znajduje wybawienie i afirmacj d u c h
I t e n j u n i e neguje... Wiara taka stanowi najwysz z wszystkich
|moliwych form wiary: ochrzciem j imieniem D i o n i z o s a .
50.
Mona by rzec, i wiek XIX w pewnym sensie r w n i e dy
do tego wszystkiego, do czego dy Goethe jako osoba: do uniwersalnego
rozumienia i aprobowania, dopuszczania kadej rzeczy, do miaego s
realizmu, do szacunku dla wszelkiej faktycznoci. Jak si to dzieje, e ii
globalnym wynikiem nie jest Goethe, lecz chaos, nihilistyczne wzdycha?nie, niewiedza, instynkt przemczenia, ktry in praxi wci kae za-|
w r a c a do XVIII wieku? ( na przykad jako romantyzm uczucio!wy, jako altruizm i hipersentymentalizm, w dziedzinie smaku jako feiminizm, w dziedzinie polityki jako socjalizm). Czy XIX wiek, zwaszcza |
u swego koca, nie jest niczym wicej jak spotgowanym, z b r u t a l i -; z
o w a n y m wiekiem XVIII, to znaczy wiekiem d e k a d e n c j i ? Tak i j
Goethe byby nie tylko dla Niemiec, ale i dla caej Europy, jedynie epizo-I
dem, piknym, acz nadaremnym? Bdnie by jednak rozumia wielikich ludzi ten, kto by na nich patrzy z ubouchnej perspektywy
publicznego poytku. B y m o e n a w e t i to n a l e y do i c h
wi el k o ci , e irmi nie potrafi odnie z nich poytku...
51.

v ;

Goethe jest ostatnim Niemcem, ktrego darz szacunkiem: odczu trzy sprawy, ktre ja odczuwam rozumiemy si rwnie co do
115
102

ZMIERZCH BOYSZCZ

krzya"... Czsto spotykam si z pytaniem, dlaczego waciwie pisz po


n i e m i e c k u : nigdzie nie czytaj mnie gorzej ni w ojczynie. Ale, koniec kocw, kto wie, czy choby p r a g n , by mnie dzi czytano? Tworzy
rzeczy, ktre daremnie prbuje skruszy zb czasu; pod wzgldem formy,
p o d w z g l d e m s u b s t a n c j i trudzi si o malek niemiertelno nigdy nie byem jeszcze na tyle skromny, by mniej od
siebie wymaga. Aforyzm, sentencja, w ktrych jestem mistrzem jako
pierwszy midzy Niemcami, s form wiecznoci"; mam ambicj, by
dziesicioma zdaniami powiedzie, co inni mwi ca ksik czego
inni n i e mwi ksik...
Daem ludzkoci najgbsz z ksiek, jakie ludzko w ogle po*
siada, mego Zaratustr: niebawem dam jej najbardziej niezalen. !

116

103

117

fefrp* CO ZAWDZICZAM STAROYTNYM


1
J. .

zakoczenie kilka sw o owym wiecie, do ktrego szukaem


Nadostpu,
do ktrego by moe znalazem nowy dostp o wiecie
antycznym. Mj smak, ktry moe stanowi przeciwiestwo tolerancyjnego smaku, rwnie w tej sprawie niczego nie afirmuje en bloc: w
ogle niechtnie mwi tak", ju bardziej woli mwi nie", a najbardziej
zgoa nic nie mwi... Odnosi si to do caych kultur, odnosi si to do
ksiek odnosi si to rwnie do miejsc i krajobrazw. W gruncie
rzeczy, niewielka liczba staroytnych ksiek liczy si w moim yciu; nie
ma wrd nich dzie najbardziej sawnych. Mj zmys stylu, epigramatu
jako stylu, przebudzi si niemal w jednej chwili dziki spotkaniu z Salustiuszem. Nie zapomn zdumienia, ktremu nie mg si oprze mj
czcigodny nauczyciel, nazwiskiem Corssen, gdy swemu najgorszemu
acinnikowi musia wystawi najlepsz not od razu sobie poradziem. Zwizy, surowy, do maksimum substancjalny na dnie, kliwie
chodny wobec piknych sw", podobnie jak wobec piknych uczu"
we wszystkim tym odgadem samego siebie. Czytelnik odnajdzie u
mnie, a po mego Zaratustr, nader powan ambicj na punkcie
r z ym s k i e g o stylu, na punkcie aere perennius w stylu. Nie inaczej
wyglda mj pierwszy kontakt z Horacym. Do dzi aden poeta nie wzbudzi
we mnie rwnie wielkiego zachwytu artystycznego, jaki od samego
pocztku wywoaa we mnie Horacjaska oda. W niektrych jzykach
nie mona nawet p r a g n osign tego, co osign Horacy. Owa
mozaika sw, w ktrej kade sowo tryska si jako dwik, jako miejsce,
jako pojcie, w prawo, w lewo, ponad cao, owo minimum, jeli chodzi
o rozmiar czy o ilo znakw, owo maksimum, jeli chodzi o osi104

ZMIERZCH BOYSZCZ

CO ZAWDZICZAM STAROYTNYM

gnit dziki niemu energi znakwwszystko to jest rzymskie, i niech


wierzy, kto chce, par excellence d o s t o j n e . Na tym tle caa reszta poezji
jawi si jako co nazbyt popularnego jako sentymentalna paplanina...

118

Grekom nie zawdziczam podobnie silnych wrae; Grecy, trzeba to


wprost powiedzie, nie m o g by dla nas tym, czym s Rzymianie. Od
Grekw si czowiek nie u c z y ich charakter jest zbyt obcy, a take zbyt
pynny, by dziaa imperatywnie, by dziaa klasycznie". Kt si
kiedykolwiek od Greka nauczy pisa! Kt si kiedykolwiek nauczy pisa
b e z Rzymian!... Niech mi nikt nie przeciwstawia Platona. Jestem wobec
niego do gruntu sceptyczny i nigdy nie potrafiem przysta na tradycyjny
wrd uczonych podziw dla a r t y s t y Platona. Koniec kocw, mam po
swej stronie najbardziej wyrafinowanych arbitrw smaku midzy
staroytnymi. Platon, jak mi si zdaje, miesza wszelkie formy
stylistyczne, tym sposobem jest p i e r w s z y m dekadentem stylu: ma na
sumieniu co podobnego jak cynicy, ktrzy wynaleli satura Menip-pea.
By dialog Platoski, ten przeraliwie narcystyczny i dziecinny rodzaj
dialektyki, mg dziaa jako co urokliwego, czytelnik nie moe zna
dobrych pisarzy francuskich na przykad Fontenelle'a. Platon jest
nudny. Moja nieufno siga samych gbi: uwaam Platona za tak
oddalonego od podstawowych instynktw helleskich, za tak przemoralizowanego, tak preegzystencyjnie chrzecijaskiegoju u niego
pojcie dobry" wystpuje jako pojcie naczelne e cae to zjawisko
chtniej okrelibym dosadnym sowem wyszy szwindel" czy te, jeli
kto woli, idealizm", ni jakimkolwiek innym. Drogo za to zapacilimy, e
w Ateczyk chodzi do szkoy u Egipcjan ( albo moe u ydw w
Egipcie?...). Dla chrzecijastwa, tej wielkiej fatalnoci, Platon jest dwu105

znacznoci i fascynacj, ktra nosi nazw ideau" i dziki ktrej szlachetniejsze natury staroytne mogy same siebie bdnie rozumie i kroczy
drog wiodc do krzya"... A ile Platona jest jeszcze w pojciu
Koci", w budowli, systemie, praktyce Kocioa! Moim wytchnieniem, moim zamiowaniem, moj k u r a c j od wszelkiego platonizmu
zawsze by Tukidydes. Tukidydes, by moe rwnie Principe Machiayellego, s mi najbardziej pokrewni dziki swej bezwarunkowej woli, by
niczemu nie da si omami i widzie rozum w r z e c z y w i s t o c i a
n i e w rozumie", tym bardziej za n i e w moralnoci"... Nic tak
gruntownie jak Tukidydes nie leczy z aosnego upikszania dorobku
Grekw, ktre czyni z nich idea i ktre klasycznie wyksztacony" modzieniec wnosi w ycie jako nagrod za lata gimnazjalnej tresury. Tukidydesa trzeba przetrzsa linijka po linijce, a jego ukryte idee odczytywa z
rwn jasnoci jak jego sowa: niewielu jest mylicieli tak bogatych w
ukryte myli. Swj najpeniejszy wyraz osiga w nim k u l t u r a s o f i s t w , to znaczy k u l t u r a r e a l i s t w : ten nieoceniony ruch pord
wszdzie eksplodujcego wwczas szwindlu moralnoci i ideaw, ktrego dopuszczay si szkoy sokratejskie. Grecka filozofia jako d e k a d e n c j a greckiego instynktu; Tukidydes jako wielka suma, ostatnie
objawienie owej potnej, surowej, twardej faktycznoci, ktr
dawniejszy Hellen mia w swych instynktach. Ostatecznie, takie natury, jak
Tukidydes i Platon, rni o d w a g a wobec rzeczywistoci: Platon
tchrzy przed rzeczywistoci z a t e m ucieka w idea; Tukidydes
wada s ob, zatem rwnie wiat rzeczy zachowuje w swym wadaniu...
3.
W Grekach wietrzy pikn dusz", zoty rodek" i inne doskonaoci, na przykad podziwia ich spokj w wielkoci, ich idealne uspo119
106

CO ZAWDZICZAM STAROYTNYM

ZMIERZCH BOYSZCZ
4.

sobienie, ich wznios naiwno przed t wznios naiwnoci", w ostatecznym rozrachunku przed niaiserie allemande, ustrzeg mnie psycholog,
ktry we mnie mieszka. Widziaem ich najpotniejszy instynkt, wol
mocy, widziaem, jak dr przed nieokiezan wadz tego popdu
widziaem, jak wszelkie ich instytucje wzrastaj na gruncie rodkw
zabezpieczajcych przed m a t e r i a e m w yb u c h o w ym , ktry tkwi w
ich wntrzu. Ogromne napicie wewntrzne wyadowywao si na zewntrz
pod postaci straszliwej i bezwzgldnej wrogoci: miasta rozszarpyway si
wzajemnie, by poszczeglny obywatel mg znale spokj przed samym
sob. Grek musia by potny: zagroenie byo blisko zagroenie
czyhao wszdzie. Cudownie zwinne ciao, zuchway realizm i immoralizm,
tak waciwy Hellenom, to k o n i e c z n o , a nie natura". Pojawi si
dopiero z czasem, nie istnia od samych pocztkw. Swymi witami, sw
sztuk Grek nie chcia te niczego innego, ni czu, e g r u j e , ni
p o k a z a , e gruje: rodkami tymi przydawa sobie wspaniaoci, a
niekiedy wywoywa strach przed sob... Grekw ocenia na niemieck
mod podug ich filozofw, na przykad wnioskowa o helleskim
charakterze z poczciwoci szk sokratejskich!... Filozofowie pozostaj
przecie dekadentami hellenizmu, s ruchem skierowanym przeciwko
dawnemu, przeciwko dostojnemu smakowi ( przeciwko instynktowi agonu,
przeciwko polis, przeciwko wartoci rasy, przeciwko autorytetowi tradycji).
Propagowano cnoty sokratejskie, p o n i e w a Grecy je zagubili:
przewraliwieni, strachliwi, niestali, wszyscy komedianci, mieli par
powodw, by sucha, jak im propaguj moralno. Nie dlatego, by
mogo to co pomc: lecz dlatego, e dekadentom do twarzy z wielkimi
sowami i gestami...

Byem pierwsz osob, ktra, by zrozumie dawniejszy, jeszcze


bogaty, wrcz przelewajcy si instynkt helleski, powanie potraktowaa
owo cudowne zjawisko, noszce miano Dionizosa: daje si ono wyjani
jedynie n a d m i a r e m siy. Kto zajmuje si Grekami tak, jak w
najgbszy dzi znawca ich kultury, Jakob Burckhardt z Bazylei, ten od
razu wie, e czego tym dokonaem: do swej Kultury Grekw Burckhardt
doda osobny rozdzia o wspomnianym fenomenie. Kto chce przeciwiestwa, niech rzuci okiem na niemal komiczne ubstwo instynktu, jakie
niemieccy filologowie przejawiaj w kontakcie z ywioem dionizyjskim.
Sawny Lobeck zwaszcza, ktry z czcigodn pewnoci zasuszonego
midzy ksikami robaka wpezn w w wiat tajemniczych stanw i
wmwi sobie, e okae si naukowcem, jeli bdzie do obrzydzenia
lekkomylny i dziecinny w Lobeck z ca uczonoci da do zrozumienia, e wszystkie te osobliwoci waciwie s czym zupenie bahym.
Nie wykluczani, e uczestnikom takich orgii kapani rzeczywicie przekazywali jakie nauki nie pozbawione wszelkiej wartoci, na przykad e
wino pobudza do ycia, e czowiek moe niekiedy ywi si owocami, e
roliny na wiosn zakwitaj, a na jesie widn. Jeli chodzi o tak
zdumiewajce bogactwo rytuaw, symboli i mitw orgiastycznej proweniencji, ktre w dosownym sensie porastao antyczny wiat, to Lobeck
znajduje w nim okazj, by popisa si jeszcze wiksz byskotliwoci. Grecy,
powiada wAglaophamus, I, 672, gdy nie mieli nic innego do roboty, miali
si, skakali, dokazywali bd, gdy czowiek niekiedy i na to ma ochot,
siadali, pakali i lamentowali. Pniej dochodzili i n n i i szukali
jakiejkolwiek racji rzucajcego si w oczy zachowania; tym sposobem
powstay niezliczone opowieci i mity, ktre miay wyjani owe
obrzdy. Z drugiej strony, uwaano, e owe figle, ktre teraz odbyway
107

120

121

108

ZMIERZCH BOYSZCZ

CO ZAWDZICZAM STAROYTNYM

si w dni witeczne, rwnie stanowi niezbdny element uroczystoci, i


podtrzymywano je jako niezbdn cz kultu." Pogardliwa paplanina,
ktrej nikt ani przez moment nie bdzie powanie traktowa. Z zupenie
innymi odczuciami stwierdzamy, e pojcie grecki", ktre sformuowali
Winckelmann i Goethe, nie daje si pogodzi z owym ywioem, z ktrego
wyrasta sztuka dionizyjska z orgiastyk. Rzeczywicie, nie wtpi, e
Goethe zasadniczo wykluczyby co takiego z krgu moliwoci greckiej
duszy. Z a t e m G o e t h e n i e r o z u m i a G r e kw. Albowiem dopiero
w misteriach dionizyjskich, w psychologii stanu dionizyjskiego wyraa si
p o d s t a w o w y f a k t helleskiego instynktu jego wola ycia".
Czego rkojmi oznaczay dla Hellena owe misteria? Rkojmi
w i e c z n e g o ycia, wiecznego nawrotu ycia; rkojmi przyszoci,
obiecanej i uwiconej w przeszoci; rkojmi tryumfalnego tak" wobec
ycia, ponad mierci i zmian; rkojmi p r a w dziwego ycia jako trwania
dziki podzeniu, dziki misteriom pciowoci. Dlatego symbol p c i o w y by
dla Grekw czcigodnym symbolem, stanowi gbszy sens caej antycznej
pobonoci. Poszczeglne momenty aktu podzenia, cia, narodziny,
budziy najbardziej wzniose i uroczyste uczucia. Nauka misteriw
uznawaa b l za wito: ble rodzicielki" uwicaj bl w ogle
wszelkie stawanie si i wzrastanie, wszelka rzecz, ktra stanowi rkojmi
przyszoci, w a r u n k u j e bl... Aby moga istnie wieczysta rado
tworzenia, aby wola ycia moga siebie wieczycie afirmowa,
wieczycie m u s i istnie rwnie mka rodzicielki". Wszystko to stanowi
sens sowa Dionizos": nie znam symboliki wyszej ni ta g r e c k a
symbolikasymbolika dionizjw. Grecy religijnie doznali w niej
najgbszego instynktu ycia, instynktu przyszoci ycia, wiecznoci
ycia a drogi wiodcej do ycia, ktr jest podzenie, jako w i t e j
drogi... Dopiero chrzecijastwo swym resen-

tymentem, ktry kryje si na jego dnie i ktry zwraca si p r z e c i w k o


yciu, uczynio pciowo czym nieczystym: skalao b o t e m pocztek,
przesank naszego ycia...
5.
Psychologia orgiastyki, rozumianej jako przelewajce si poczucie
ywotnoci i siy, w ktrym nawet bl dziaa jako stymulator, pozwolia
mi wnikn w pojcie uczucia t r a g i c z n e g o , ktre bdnie rozumiej
zarwno Arystoteles, jak i, w szczeglnoci, nasi pesymici. Helleska
tragedia nie wiadczy o pesymizmie w Schopenhauerowskim
znaczeniu, wrcz przeciwnie, powinna uchodzi za zdecydowane odrzucenie pesymizmu i k o n t r i n s t a n c j . Afirmowanie ycia, mimo jego
najtwardszych problemw; wola ycia, ktra o f i a r u j c swe najwysze
typy, raduje si wasn niewyczerpywalnoci to nazywam dionizyjskim, t o odkryem jako pomost do psychologii poety t r a g i c z nego. Nie aby uwolni od przeraenia i wspcierpienia, nie aby oczyci
si z gronego uczucia dziki jego gwatownemu wyadowaniu jak
rozumie to Arystoteles: lecz aby, ponad wszelkim przeraeniem
iwspcierpieniem, s a m e m u b y wieczyst rozkosz stawania si
ow rozkosz, ktra zawiera w sobie nawet r o z k o s z u n i c e stwiania... Tym samym dochodz znw do miejsca, ktre niegdy
byo moim punktem wyjciaNarodziny tragedii stanowiy moje pierwsze
przewartociowanie wszystkich wartoci: tym samym znw staj na
gruncie, z ktrego wyrasta moja wola, moja m o n o ja, ostatni
ucze filozofa Dionizosa ja, nauczyciel wiecznego nawrotu...

109

122

123

110

MWI MOT
Tak rzeki Zaratustra, 3, 90
- {O starych i nowych tablicach", rozdzia 29}
t a k t w a rd y! r z e k r a z do d i a m e n t u wgiel:
Dlaczego
czy n i e j e s t e m y b l i s k o sp o k rewn i eni? "
D l a c z e g o c i e t a k m i k c y? O, b r a c i a , p y t a m w a s
zat em: c z y c i e n i e m o i m i b r a m i ?
D l a c z e g o c i e t a k m i k c y, t a k m i k n c y i u l e g a jc y? Dlaczego j e s t w w asz ym sercu tak wiele prz e czenia, z a p r z e c z a n i a ? w w a s z y m s p o j r z e n i u t a k m a o
losu?
A s k o r o n i e c h c e c i e b y l o s e m , s k o r o n i e c h c e cie
b y n i e u b a g a n i : j a k e m o g l i b y c i e k i e d y w r a z ze mn
zwycia?
A s k o r o wasza t w a r d o nie chce b ys ka, c i i
r o z c i n a : j a k e m o g l i b y c i e k i e d y w r a z ze m n
tworzy?
W s z e l k i t w r c a j e s t b o w i e m t w a r d y. I b o g o c i
m u s i si wam z d a w a , e sw d o o d c i s k a c i e na t ysicleciach jak w w o s k u
b o g o c i , e na w o l i t y s i c l e c i p i s z e c i e j a k na
s p i u t w a r d s i n a d s p i , s z l a c h e t n i e j s i n a d spi.
J e d y n i e n a j s z l a c h e t n i e j s z e j e s t c a k o w i c i e t wa rd e.
T n o w t a b l i c , o, b r ac i a , s t a w i a m n a d wami:
s t a ci e si twardzi!

125

111

You might also like