Professional Documents
Culture Documents
JAN
GAJ.AIrO\IIICZ
l24l
MIEczYsAw Goccz
AWICENNA
I WAZNIEJSZE INTERPRETACJE
JEGO TEOBII ISTNIENIA
130
MIEczYsAw
GoGAcz
AWICENNA
131
l3,f
GoGAcz
MIEczYsAw
MIEczYsAw GoGAcz
t+J
cji w teoriri i w analizach pozrrrania i 9 problem Boga. rozstrrygit w pozycjach koniecarolci, gwnie rozstrzsanej metodoIogiczn'i-e. Ternatem metafizycznym uczyni te -teori struktury systemu wyjanieri i wiedzy. Ju potem Kant zajmowa si tylko wiedz4 i jej uprawomocnieruem' a }lusserl $gn4 w ogole oo problem'u rnoli.wocii uczyni jq przedmiotem uaaan f'ilozoficznych. odsunite, wzite w onawias istnie.
nie, zostao zinterpretowane jako tu i teraz czowieka, utosamione wic jako sposb istnienia z samq ko'mporycj momentw bytbwych d z czasem, opisywanym jako przeszto,
teraniejszo i przyszo tak zwanych bytw realnych. To
tu i teriz Heideggei uzna za egzysteordj ar.tykuowanego logosem bycia, stanowicego przewiecajqc4 _ ptzez lag zewarstw wiata, tajemnicz sfer jednoei
pou byiw s-amego w sobie bycia, raczej nie rniqco si od awicerrriariu.dziat w tej warstwi.e !y"i" odyskiej-molriwor9i.-Nasz
tuje- aksjolog,ia, zor,ientowanie mylonia na cele czowieka, w;rjaniajce
celami jego
_ los, to, e istnieje i czym jest.
dzi met'afizyki w persektywie moliwooi,
noavijanie
a z racji dialektycznych w perspektywie take koniecznoci,
tak wanej dla probiemu raczej zda raukowych ni istnie.
nia bytw, jest r_enesansem myIdAwricenny. Wanie problem
istnienia sformuowany przez Awicenn ri wspczemrc rozwiqzania tego problemu stanowiq d"og do rozpoznarda obecnoci w filo}ofi,i wspczesnej awiceniaflslich sposobw wyjaniania wszechwiata, czowrieka, zadania nauk i filozofiii.
Chodzi b to, czy uprawiajc dzi filozofi tak, jak . upratz*zywisto, czy idziemy
wia j Awicenna, identyfikujemy
naprawd w kierunku poznania rea}ruie istniejqcych bytw,
czy raczej w kierunku tylko teonii wiedzy i teorl poznania,
kt-rym pirypisujemy prawo wyjaniania istnienia bytw. Moze, j-ak kiedy Awice'nina, powinnimy uoiec do Ispaha.nu przed
w'adcq, ktiym jest dzi w filozofii mit wspezesnoci, ptTymuszajqcy do podzielania i uzasadniania dominujqcych przekonafi, a ruie tego, co prawdziwe.
Rozwamy wic dbktadniej histotyczn d'og myIi Awii sformuo'wan przez Awicenn teocenny do wspczesnooi
-w
rnych jej interpretacjach, aby uwiadomi
ri iitnienia
sobie, jak dzi myIi'my o-istnieniu' co trrczwoli mo1e zobaczy stosowane pizez rias regu tworzenia metafiryhi. Chodzi .nam prz*ie o jak rrajwierniejsze i praw.]ziwe tozpoznanie rzecrywistoci.
AWICENNA
133
:i Trir'.''sli na
oe
-wszystkim
.plsarzy okresu renesansu. Dodajmy araz,
:,eksztatowanie si
ri rowj tej kultury w jej weisji
_"i*efilozoficznej
na;.i .teologicznej ju w redniowiec.ri i#"ay
wyraniej
"pi'o-p"t'y.,alezy w duym..st-opniu od zepou
stycznych i tych rinterpretacji dzie greckich .'y*.I"ictl^, ttore. wiqemy z imienie11 w. Augustyna, Boecjusza, PsLudopiokl osa,, Ka siocnra,.'M".o;
Pi""i.?9e9 A.reopagrty, .P.l.ot 5r'na,
Capelli, Izydora z Sewilli,
"''"
Alku,ina i Hrabana tvi"u"".
. W kr,onice anr,glosaksorikiej, w notatce z r. 596 czytamy,
? ,,w
'tym roku papie Gtzegorz wysa do Bretanii"eugus-trna i wielu mnichw,.aby._nauczali o Bogu Angiitow-,'.s
W r. 60.1 Augustyn zostaje mianowany histup.em "."i".t".y,
a .p1rye.z pogy.a
trY .uTal z naczyriami i sza.t.ami liturgiczrrymi tke wiele ksiq-zek
(necnon et cod,ices pt,u,,nosj..qto,
?apewne' - jak sqdzi E. Gilson _ wanie.grama
a rzymskie, skoro Beda,
za.o-lyciel(uenrabi,t,sn"ipto,1
9zgig9{ny
kultury europejskiej .i Aldh lm il,tralm"sd.'rypiszq, ze w a<cach klasztornych wytada si "grek, aciun,
}ravio rzymskie,
metryk, prozodi, retoryk, arytmetyk, astro.nomi.
$ugusjYur' pierwsry bi.gp Anelii, to poczqtek VII wieku,
a Beda Czcigodny to wiek ViII.
Na dworze Karola wiielkiego Alkuin, organrizator szkolnictwa i yoia.umysowego Europy Zachodnief (koniec VIII wiepogldy w. Augustyna, ktry czerpie sw{ mysl
1yktada
|.y)'
IJ'Iozof.rcz
z. P|otyna, kontynuujcego myl Platona. rr6tce ju jednak uczniowie Alkuina: Fiedegisus i Hraban Mau.
rus ,inte.rpr.etujqzarwno myl greckq i rzymsk, jak ii proble.
m tradycji patrystycznej, neoplatorikie5-i encjilopedycznej.
Twierdz 7-? ffi@, e te irrterpretacje, twoizCIre .,' d*orze Kanola Wielkiego stajq si zeipoem.problemw filozoficznych i teologicznych w kulturze umysowej Europv Za.
chodliej' S zresztq do dzi repertuarem" filozoiicznej iittet<:ji EY*py. mirmo tryywu renesansu na myt nowoytrrq
i
.przekszt-acania-jej'W?9z ne'1leksje Descartesi, a vlspczesnie przez Kanr,ta,Hegla, Husserla i Heideggera.
a Cjrtuj za E' Gilsonem z jego ksiqki pt,
La philosophie a,u moaen
.
dge, Edition Payot, paris 19?3i.-t. t. trio.
134
MIEczYsAw
cocAcz
t6l
17l
135
AwICENN
przekaz.yw?ne.
p''"" kupcow i-poa-
.Arabw,
:^r:':T.{*niac
ronikw'
Wsuchiwan9 si.w nie i wbudd;;;.j"
*" *t"sne wyjanienia wszechwiata.
2. okres od r. i187 do wystqpienia Wilhelma z Owernii
w r. 1230.
3. Ok,rersod r. 1231.,czyli od delkretu papiesrkiego, pozwa_
lajq.cego na stud,iowanie tekst.w Arystotel d il;g;-ioiientat9.9T' a do-prac Alrberta Wielkiego; jego r.omerit".*j.o.e.ystotelesaokoor. 1260.
4. Okres od r. 1250, czyli od utrwalen.ia si uj Awicenny
w dzieach Tomasza z Akwi.nu, gwnie i rja:dibrw w jego
traktaoie De ente et essentia,napisinym w r. 1253.
Pani A.M. Goichon - powtizmy raz jeszcze _ uwaza, e
dziki dzieom Tomasza z Akwinu filozoficzna mysl awice"ny
jest do &i aktualna w kulturze umysowei
E ropv. ooa";:
my, ze jest aktualna g.wrnieraczej-tam, gdzie nie.kontynu-Tomasia
uje si propozycji metaflzyczny'ch
z Akwinu. owSzem' jest aktualna w tilozoficznej refleksj{ dzi uprawianego
Jej
.lady'wykrywamy w tomizmie egzystlncjalnym,
i9*''T'
-douwolruonym ju
od arystotelizmu i neoplatoruizmu, teiaz
uwalini'anym od awicenrr,izmu i trudno ''i", aoai, ze
!iul9
z De-lnqwradomouptzez historykw filozof.ii w ATK.
n{usimy wic stwrieri, e formua problemw f,ilozoficzl.{ch,.ktrymi dzi mytrimy,zostaa wyznaczona takze przez
filozofi arabsk i
.w. duyin stopniu przez fi|ozofi Awricenny. Ta rparuie
arabska, naJpeini ;sza interpretacia iilozorlcznej tradycjri.gr.eckiej, za.rwno platonskiej j;k i ar'stotelesowskiej, a porednio neoplatonskriej i w sz"erokim ."'uiu p"t.ystycznej, stanowi b-ezporedni,wyjciowq wersj dojizaei,
w)r]9r'acowanejw XIII wieku i nastpnie kontynubwanej kultury umysowej Europy.
r
^. ^Korzystam z ksiqki A. M'
92-93.
Goichon,
phitosophie d,,Auicenne,
.. !:3'J.}*!'dJ3<.!e*4.!t,'.<'-r'-..,.'.."^-i:|--.J
***..
illiiii'
rl tltil l l
J,
,.'rrnr
136
MIEczYsAw
GoGAcz
tB1
. V tuj arabski-ej wersj,i metafizyki Arystotelesa w)aprowadzi swoj metafrizyk bytu jako itnie;o Tomasz .etwi.
nu, Z tej wersjri wyszed take Henryk i Gandawy w swej
teorii 'bytu jako pomyJ.anego, rporrad'to Jan Dr:lns Szkot
i o'ckham, akcentujqcy pierwszer1stwo przed istnia:riem po1zqdku moIiwoci,bdcego prz$,e tylko porzqdkiem Iogiki.
Z tego- nurtu uj bytu jako pornyIanego dla obszaru wiedzy
yyr9s Knt, fenomenologia, strukturalizm, gdy Kartezjus,
jak }aiedyAnzelm z Canterbury, uzna pierwsry wniosek teo.
rii poznania za pierwsze zdania metafizyki.
Jestemy teraz w czasach, w ktrych zaguhiono wanie
rnic mdzy teoni4 poznania i metafizykq' midzy poznawaniim i bytowaniem, midzy rzeczywistoci4 i jej ujciami.
Dznerlnczymy akcgnt awiceniariski, Iecz ruie ten, ktry Tomaszowi z Akwirnu pozwol'i wyj z arystotelesowskiego esencja.I'izmu do znakomitych uj egzystencjalnych, oczywicie nie
egzystencjalistycznych.
9v to wszystko dziao si w Europie Zachodniej, gdy
w VI wieku, w r. 596 Augustyn przybywa do Anglii, wtedy
tro'ch wczeniej, w r. 529 cesarz Justynian zamyka w Atenach szkoy filozoficzne. Chrzecijanie przenosz4 filozofi greck4 do Azjri. Powstaje szko.a filozofiiczna w Edessie w r. 563'
za'o,onaptzez w. Efrema. Wykada si tam Arystotelesa.
Po zamkniciu tej szkoy jej profesorowie przenosz si do
Persjd (Nissibilis i Dundissapur) i do Syrii (Resaina i Kiinnerin)' Tu. przekada si Arystotelesa na jzyk syryjski'
W tym samym czasie, w r. 622 powstaje islam, ktry wypiera
chrzecijafrstwo, lecz zatrzymuje Arystotelesa. Zaoona w r.
750 dynastia Abbasydw gromadzi z czsem teksty Arystotelesa. Skrybowie, rozesani na dwory greckie i syryjskie,
przepisujq teksty Arystotelesa. Zaehwyceni take tekstarni innych autorw, przepisujq je pod imieniem Arystotelesa. W ten
sposb powstaje Teologin Argstotelesa, ktra jest zespoem
wypisw z Ennead Plotyna, zestawionych ptzez Johanna'rra
z Euphemia i przetumaczonych na arabski okoo r. B40 ptzez
Ibn Abdallah Naima. Rozwija sw4 dziaalnrofilozoficzn4
wspczesny Eniugenrie al-Kindi (+ 873), dzia.ajq muttekalamini, al-Farabi i Braoia Crystoci, wreszcie Awicgnna.
Dziea Awicenny trafiy na Zachld z dalekiej Buchary
i. z Iranu po ich dyskretnym wpywie, przenoszonym przez
kupcw i podrnrikw, jednak do wczenie, gdy _ jak
pisze prof. A. 7ajczkowski _ jeszcze na przeomie XI i XII
wieku, a wic przed najazdem Mongow, ktrzy zniszczyli
tel
AWIC&NNA
137
138
MIEczYsAw
GoGAcz
t10l
[ 11 ]
AWTCENNA
139
AWICENNY
3. TEORIA ISTNIENIA W TEKSTACH
A. M' GoIcHoN
l BADAN
WEDUG E' GILSoNA,
W ATK
PROWADZONYCH
1) Wersja E. Gilsona
W swej HstoriIilozoIi't chrzeci,jaskej u usiekoch redni,eh E. Gilson prezerrtuje tilozofii Awicerrny zgodnie z jej
podziaem w Szi,fa na logLik,fizyk, astronomi, psychologi,
metafizyk, teologi. Jest znam,ienne i dla Awicenny i dla E.
Gilsona, e problem istnierria znalaz, si wanie w logice,
w kontekcie zagadnienia orzecznikw, poznania zmysowego
i irntelektualnego, prawdy i istoty. Tematem fizyki jest zagadnienie ciaa, formy i materii oraz ruchu. Astronomi stanowi
probiem ruchu sfer niebrieskich, celu i czasu.- Psychologia to
zagadnienie duszy, jej wadz i gwnie intelektu otaz zlvi4zku duszy z ciaem' W metafizyce rozwaa byt, 'rzecz i konieczno niezalenie od determinacj( materialnych. Teologi
wypenia analiza przyczyn, gownie p'rzyczyny pierwszej
i stwarzania, jako korrrieeznegowypywarrriabytw z bytu Pierwszego. To wypywanie jest tosame z tym, e Pierwszy je
poznaje. s I te byty, stworzone koniecznym mylenriem Boga,
sq zarazem tym, z czym take my si stykamy dziki poznaniu zmysowemu i co staramy si wyrazi w sposb uporzqdkowany rozwaajqc wobec tego zagadnienie orze.cznikw,
samego poznarnia, prawdy, istoty i wanie istndenia. Logika
staa miejscem problemu istnienia.
Wedug E. Gilsona, Awi,cenna odrnia trzy odmia,ny oTzecznikw. S one istotowe, czyli stanowi myIan przez nas
quridditas tzeczy, np. tak mylanq istot4 trjkqta je'<t fdgura.
Istotne bowiiem dla trjkta jest by wanie f,igurq geometryczn4, Z kolei orzeczniki mogq by czym towarzyszcym
istocie przypadociowo w sposb nieodqczny. W trjkcie,
ktry jest f.igurq geometryczn o trzech bokach, czym nieodqcznym, nie stanowiqcym jednak istoty, czym tylko jej
towarzyszqcym jest fakt, e kty trjkqta sq rwne dwom ktom prostym. Wreszcie orzeczn kd' mogq by czym towarzySzqcym istocie przypadociowo,lecz w sposb odqczny, np.
kolor w stosunku do trjkqta. Moe by rny. Jest odczny,
6 ,,Poznaje ponadto, e porzdek, wedug ktrego lzeczy wypywaj z Jego wasnej koniecznoci, jest porzdkiem ich intelektualnie
poznawalnych istot ri doskonaooi w Jego umyle, tak e' przez sam
iakt, e on go poznaje, porzqdek w wypywa, 'i staje si-' .i jest''.
E. Glilson, Historia JilozoJi, chtzecija skej w tlsiekoch fedn'ch, tum.
S. Zalewski, PAX, Warszawa 1966,211.
'
140
MIEczYsAw
GoGAcz
[12]
gdy nie wchodzi w defiuricj trjkqta. Definicja zreszta i rozumowanie.mog wykaza tylko c jednego. bay wic aeiinriujemy lub wyrozumowujemy istot{ trjT<qta,
itu t""u-odqcznym
jemy tym samym czego nnego, co jest np.
kolorem.
Powtrzmy to ujcie za Awicennq: gdy definiujemy lub wyrozumowujemy istot, rrie dowodzimy tym samym jej istni-erya. Jej istnienie 'jest cechq towarzyszqc4 'istocie pizypaatosgoYo. w sposb odqczny' Inaczej mwiqc,-istnienie rrie.naley
do*i:stoty Tzecz,y, jest poaa tq istot' jest jej przypa.d.crrci.
l.ym rozwaaniom nad istotq i dstrnieniem, zwizanyrm z zagadnieniem orzecznikw, odpowiadaj4 w logice innidto dwa
pytania. Awricen'na wymienia je za Arystotelesem: czym co
jest i czy jest.
pytanie,. czym co-jest, odpowied podaje defirnicja. Py. Na
tajqc wic, kim jest czowiek, dowiadujemy si ozilii deiinicji, e jest on zwierzcie'm rozumnym. ro winie stano.wi
jego
.istot, rrie obejrnujqc istnienia.- Ta ist,ota jest rnyiana
wob
tego jesrt raezej quiddtas czowielra' iko quiaaltas
I
jest tylko moliwociq.Awricenna dodaje, ze t'o, co niemoliwe logiczni., jest zaTazem niemoliwe realmie, czyIi nie moe .naby odczrrej przypadoci irriertia. To. natorrriast, oo
t9sl9zrye' moliiwe, .ni.e musi naby istnienria, ale moe je uzyska. Istota czowieka, jako jego quiddtas, moe zstrriee
aktualnie. To istnienie bd"ie wtedy istnieniem istoty czowieka, gdyzzawsze dstnienie jest podporzqdkowane istofue stanowiqc jej aktualnq przypado.
. Na ffiam]ie, .czy co jest, na pytarnie wic o istnier e logika wedug Awicenny nie daje penej odpowiedzi. Jest w stanie ukaza r3czlj przyczyn istnierrria. Wynika t,o z tego, ze
aktualne isbnienie istoty pozr,ajqcy je czdwiek ujmuje l intuicji zmysowej ! sdach zawartych w dosuriadcze'rlriu zmys!owr-m. S to s4dy rljmujqce powtarzanie si percepcji zmysowej, np. wciq widzimy, e wieci sorice lub ze. ctowit<
chodzi. Ujmujemy t regularno percerpcjl. Zarazem towarzyszy t.emu zmysowemu ujciu regularnie powtarzajqcej si perc.epoji wieccergosoi'rca l.ub cho.dzqcego czowieka iaili.e i,]xltuicj a inite'lehtual'na, bezwzgil dtl,ie pewna, swoicie pcrbwiendzaj 4ca
!1tuiajg zrnysowq i sqdy zawarte w dowiadozon.iuzmystowyn.
Wprost Poznaj, odkrywam, wiem na pewno' e sorice wieci, e czowiek chodzi, ;eaktualnie jest, istnieje, e jego istocie towarryszy od4czna przypadoistnienia.
Tak wyiaaim, tak w igoie mog wyra zi, w takich orz*z-
[13]
AWICENNA
141
il
l
ir
l,
142
MIECzYsAl,y
GocAcz
[15]
AWICENNA
143
!44
MIEczYsAw
MIEczYsAw
GoGAcz
GocAcz
llol
AWICENNA
145
Studia Pttilosophlae
Chrlsilanae
t/82
I
rllllil
F.F
llriii.
i,li
146
MIEczYsAl^I
GoCAcz
t18l
{1el
AWICENNA
r47
4. TENDENCJE
FILOZOFII
AWICENNY
REGUY
TwoRzoNEJ
DzI METAFIZYKI
14B
GoGAcz
MIEczYsAw GoGAcz
MIEczYsAw
t20]
[21]
A'WICENNA
149
il
:t
ili
150
MIEczYsAw
tr r l
GoGAcz
AVICENNE
ET
(CHEMIN
LES
VERS
PLUS IMPOBTANTES
INTEBPRETATTONS
SA TIIEORIE D'EXISTENCE
LE DIAGNOSTIC
DE LA
CONTEMPORAINE)
DE
PHILOSOPHIE
Rsum
Il est caractr:irstique pour la philosophie
conterr1poraine: l'explication des 6tres par,leur rapport A la fin, la considration du penser
et de la possibril'it en tant qu'objet de la philosoptlrie, I'application
de conceptions additionnelles dans le procs d'identrification du contenu de l'tre bumain et non pas celles de la structure de subordination. Pour cette raiison, l'exristence n'est pas trait e en tant qu'6lrment fo'n'darnental de l'&tre, justifiant toute- la r6alit6 de tout le contenu de l'6tre humain. on la considre en tant qu',/rci et maintenant''
de I'essence fondie auparavant.
Ces traits caractr.istiques de la philosophie contemporaine s'\identifient avec les thses.de la pbrilosophie d'Avicenne.
L'analyse de la thonie de l'existence formule dans les textes
d'Avicenne permet d'identifiier les thses de sa philosopblie en tant
que pnincipes de cration de la mtaphysique contemporaine.
D'aprs A. M. Goichon, Avicenne situe le problme de l'existence
dans la. thonie de la connaissance' Si la Cause Premidre pense d ellem6me dn tant que cause, les essetrces relles naissent; i oue pense
d ces essences, elle accepte leur degr6 du conna,issable et elle les fixe
dans leur ,,ici et maintenant". Le second acte de connaissance Di,vine
influe aux essences leur existence actuelle.
Selon E. Qilson. Avicenne situe le orobldme de I'exiistence dans
la logique, dans I'ensemble de probldmej des pr dricats. L'existence ost
un prd'icat accidentel 's6parable. En effet, si l'on dfinit l'essence
on ne saisit pas a la fois son existence. En d'autres termes, la df'indtion de I'essence n'inclut pas son existence. L'existence est alors
hors de I'essence, elle est son accident.
D'aprs les
tudes poursrr'ivies dans l'Acad mie de Thologie Catholique A Varsovie, il faut envisager I'opinrion d'Avicenne sur I'exi-
[23]
AWICENNA
151